martva napisał/a: |
Spaceruję z psem, spontaniczność przejawiam tylko kiedy na horyzoncie pojawia się pies którego łaciaty nie lubi. |
martva napisał/a: |
plaże (plaże!), |
martva napisał/a: |
Niewysokie pagórki ujdą. |
martva napisał/a: |
denerwuje mnie że się wysokość zmienia, |
batou napisał/a: |
Co roku na początek sezonu (tak końcem kwietnia dla mnie) wchodzę na Babią Górę, |
batou napisał/a: |
Mój hit ubiegłego roku to trasa z Doliny Kościeliska na Starobociański Wierch i w dół do Doliny Chochołowskiej. Jakieś 50% trasy idzie się granią z cudnymi widokami we wszystkich kierunkach. |
Jaskier napisał/a: |
Masz jakieś stałe szlaki którymi zawsze wchodzisz na Babią, czy każdorazowo używasz innego? |
Jaskier napisał/a: |
Planuje byc może w tym roku przejść Orlą perć, to moj najbliższy cel jeżeli chodzi o Tatry. |
batou napisał/a: |
. Autentycznie na dziś boję się trochę iść tym szlakiem. Nie wiem, może za rok, ale to też chciałbym iść z kimś kto trochę więcej po górach chodził niż ja. Tam już nie ma żartów. |
Jaskier napisał/a: |
Hehe, moj znajomy na Orlej perci widział kiedyś kobiete wyobraź sobie w japonkach... autentycznie |
Jaskier napisał/a: |
Na Orlą musi byc pewna pogoda, troszke deszczu i niebezpieczeństwo wzrasta o 90%, skały podobno robia sie naprawde sliskie. |
batou napisał/a: |
Ja raz w burzy na zejściu z Doliny 5 Stawów widziałem kolesia z metalowym parasolem |
batou napisał/a: |
Pogoda rano rewelacyjna, a później takie załamanie, że spod Czarnego Stawu trzeba było niestety zawrócić |
Carmilla napisał/a: |
Parę raz zaliczyłam trasę molo w Gdańsku Brzeźnie -molo w Gdyni Orłowie i z powrotem. |
Carmilla napisał/a: |
, gdize ich dużo to ja przestępuje z nogi na nogę i przypominam sobie, że głodna jestem |
Jaskier napisał/a: |
Carmilla napisał/a:
Parę raz zaliczyłam trasę molo w Gdańsku Brzeźnie -molo w Gdyni Orłowie i z powrotem. Spacer po molo moze byc calkiem przyjemny, ale tez pod warunkiem ze aura bedzie sprzyjajaca:) |
Jaskier napisał/a: |
Carmilla napisał/a:
, gdize ich dużo to ja przestępuje z nogi na nogę i przypominam sobie, że głodna jestem W lesie masz jagody, mozesz sobie podjesc |
Carmilla napisał/a: |
To był spacer po plaży od molo w Gdańsku Brzeźnie, mijając molo w Sopocie (raczej przechodząc pod, bo wstęp na molo płatny, więc szkoda płacić za samo przejście) do molo w Gdyni Orłowo |
Carmilla napisał/a: |
Dalej się iść nie dało, bo była skarpa |
Carmilla napisał/a: |
Fakt, nie było mnie nigdy nad morzem jak był sztorm. Wtedy na pewno bym się nie przeszła. Chociaż... kto wie... |
Shadowmage napisał/a: |
Tatry w zasadzie już skreślilem z listy miejsc do odwiedzania |
Shadowmage napisał/a: |
nawet mimo zakupienia kijków trekingowych, które na moje porozwalane cuda działają cudownie. |
Tigana napisał/a: |
trzeba tylko mieć sporo zdrowego rozsądku i odpowiednią pogodę. |
Jaskier napisał/a: |
Shadowmage napisał/a:
Tatry w zasadzie już skreślilem z listy miejsc do odwiedzania Po zaliczeniu Orlej Perci i Gerlach, raczej bede mogł zrobić to samo. |
Jaskier napisał/a: |
Shadowmage napisał/a:
nawet mimo zakupienia kijków trekingowych, które na moje porozwalane cuda działają cudownie. A ja zawsze myslałem że wynalazki tego typu to pic na wode, najwyraźniej się myliłem. |