Maeg napisał/a: |
Dotychczas oprócz Krajewskiego udało mi się przeczytać Morderca bez twarzy Mankella |
Maeg napisał/a: |
I to co pisze Tigana, że w jego powieściach ważna jest też sceneria widzę jako ogromny plus, nie odnosi się wrażenia że bohater porusza się po mieście z tektury. |
Tigana napisał/a: |
I jak wrażenia ? Zastanawiam się czy brać za ten cykl. |
Metzli napisał/a: |
Więc powstaje zasadnicze pytanie: od czego zacząć? Książki trzeba czytać chronologicznie, tworzą jakąś większą całość? o.o |
Maeg napisał/a: |
Jeśli się rąbnąłem to Tigana mnie poprawi pewnie. |
pillon napisał/a: |
Nie wiem czy ktoś z was czytał powieści Caleba Carr'a: Alienista i Anioł Ciemności... |
Retiarius napisał/a: |
Jeffery Deaver- seria książek z Lincolnem Rhyme i Amelią Sachs, rozpoczynająca się od "Kolekcjonera kości", "Ogród bestii" o Berlinie lat 30-stych, dobre porównanie dla Mocka, moim zdaniem lepsza lektura i jeszcze kilka innych. |
Retiarius napisał/a: |
Ponadto polecam trylogię Thomasa Harrisa o Hannibalu Lecterze : chronologicznie "Czerwony Smok", "Milczenie owiec", "Hannibal" - znakomite książki, lepsze od filmów, od Hopkinsa i Foster razem wziętych. |
Zła napisał/a: |
Wiem jestem nienormalna. |
Liv napisał/a: |
Poczytuję serię o Kay Scarpettcie, pani Cornwell (szkoda tylko, że jest ona wydawana w Polsce w takim mixie, bez ładu i składu -.-) |
Zła napisał/a: |
Denerwuje mnie też, że ciągnie się to i ciągnie, jakby nie mogli podać na początku kto zabił, a później dlaczego i jak |
potworek napisał/a: |
Najlepiej coś lekkiego, co się będzie łatwo czytało i wciągnie czytelnika |
Retiarius napisał/a: |
Książki Deavera, zwłaszcza seria zaczynająca się od "Kolekcjonera Kości", bardzo wciągają. Żadnej jego książki, z tej serii, nie czytałem dłużej niz 3 dni :D. |
Tigana napisał/a: |
Dla mnie najlepszy jest "Tańczący trumniarz" - chyba najmniej przewidywalny i najmocniej trzymający w napięciu odcinek cyklu. |
Tigana napisał/a: |
Nie czytałem za to "Kamiennej małpy" Może kiedyś. |
Retiarius napisał/a: |
Jest dużo o Chińczykach, moim zdaniem dobra książka, trochę lepsza od "12 karty", która dla mnie jest bardzo dobra. |
Maeg napisał/a: |
Zła mi właśnie przypomniała, że PiW wydaje cykl kryminałów z sędzią Di autorstwa van Gulika. Nie jest to typowy chiński kryminał, gdyż jego konstrukcja jest na modłę europejską.
Krótkie, sympatyczne historie z Chin, czyta się przyjemnie. Niezbyt wymagające ale cenowo też przystępne. (aktualnie w Polsce wydano chyba 10 książek z całej serii). Odnoszę też wrażenie że pewny specyficzny klimat nie każdemu może przypaść do gustu. Tych których odpycha klimat kultury Chińskiej pewnie nie będą zachwycone tymi historiami. |
Retiarius napisał/a: |
Całkiem sympatycznie się czyta przygody starego pijaka i dziwkarza Mocka. |
Retiarius napisał/a: |
Co sądzicie o kryminałach Mankell'a? |
Tigana napisał/a: |
A ja jakoś z panią Chmielewską byłem na bakierem. Przeczytałem chyba trzy jej powieści - wszystkie o genialnym rodzeństwie - Pawełku i Janeczce. Do reszty jakoś nigdy mnie ciągło i już chyba nie zaciągnie. |
Regissa napisał/a: |
A zatem może jednak zaryzykujesz drugie podejście? |
MadMill napisał/a: |
Nie dziwię, że bo czyta się to bardzo dobrze, a Mock jest bohaterem który wzbudza pozytywne emocje. |
romulus napisał/a: |
Spośród tej listy poleciłbym tylko Ławę Przysięgłych Grishama. Film jest taki sobie, ale powieść rewelacyjna. Na pewno kupię. |
romulus napisał/a: |
Mea culpa |
romulus napisał/a: |
Ale ten klasyk się nie zestarzał wcale. Choć wolę Czerwonego Smoka osobiście |
romulus w innym wątku napisał/a: |
Tigana napisz recenzję z WYSPY... Jestem ciekaw twojej opinii. |
romulus napisał/a: |
Ha! Sam nie ująłbym tego lepiej. Dokładnie takie samo wrażenie na mnie wywarła WYSPA... Kiedy dowiedziałem się, że Scorsese planuje ją zekranizować to nawet ekranizacja Hyperiona w jego wydaniu tak mnie nie ruszyła. |
Maeg napisał/a: |
Krajewski zbliżył się z Dżumą do kategorii "przeczytać w jeden wieczór i zapomnieć". |
Retiarius napisał/a: |
Autor świetnie wykorzystał element zaskoczenia. Polecam. |
ASX76 napisał/a: |
Marek Krajewski, znany autor serii kryminałów o Eberhardzie Mocku, podpisał kontrakt autorski z Wydawnictwem Znak. Książki, w tym pierwsza powieść z nowej serii, ukażą się w pierwszym kwartale 2010 roku. |
Carmilla napisał/a: |
I mam nadzieję, że raczej nie będzie kontynuacji współpracy z Czubajem. Choć zdaje się jakiś kolejny tom przygód Patera był w przygotowaniu (jest gotowy?) |
Dhuaine napisał/a: |
1) D. Preston & L. Child, "Relikt" - za rekomendacją z forum MAGa |
ASX76 napisał/a: | ||
Czytałem tę książkę kilka lat temu. Bardzo przeciętna. Juz ekranizacja była lepsza. |
ASX76 napisał/a: | ||
Czytałem tę książkę kilka lat temu. Bardzo przeciętna. Juz ekranizacja była lepsza. |
Dhuaine napisał/a: |
Kurde, nie mogę znaleźć żadnego naprawdę ciekawego kryminału paranormalnego (nie żebym szukała jakoś usilnie... ale jak coś usłyszę). |
ASX76 napisał/a: |
Najpierw obejrzałem film |
ASX76 napisał/a: |
Czy gdybym napisał "słaba"/"mizerna"/"kiepska"... bardziej by pasowało? (...) Piszę to jako wytrwały konsument różnych gatunków, a nie tylko fantastyki. Gdybyś zajrzał do wątku "Książki które warto przeczytać lub nie" wiedziałbyś o tym i nie zadawał "dziwnych" pytań. |
Mały_czołg napisał/a: |
Jeżeli Preston/Child są ciebie przeciętni/słabi/mizerni/kiepscy to skąd bierzesz przymiotniki do opisywania wielu dzieł np. polskiej fantastyki?
|
ASX76 napisał/a: |
Panie Mały_czołgu, |
ASX76 napisał/a: |
z oczywistych względów polską fantastykę kupuję i czytam bardzo wybiórczo: |
ASX76 napisał/a: |
No tak... Porównując "Relikt" do aktualnej oferty "slasherowej" faktycznie wyróżnia się na plus (...)ale... czy "Relikt" to naprawdę "slasher"? |
Samash napisał/a: |
Mam pytanie: Co sądzicie o twórczości Agathy Christie? |
Samash napisał/a: |
Mam pytanie: Co sądzicie o twórczości Agathy Christie? |
Romulus napisał/a: |
Do jednego przeczytania, z obowiązku, z małą przyjemnością. |
Ł napisał/a: |
A kto to jest? |
Samash napisał/a: |
Moją pierwszą przeczytaną książką pani Christie jest 'Śmierć na Nilu' ta książka mi się spodobała lecz następne robiły się powoli nudne. Niektóre książki tej pisarki są ciekawe. |
Tigana napisał/a: | ||
Poszukaj w Google ] |
ASX76 napisał/a: | ||
Hahaha... LOL Ależ bzdurę palnąłeś Przeciętni pisarze nie otrzymują nominacji do Nagrody Bookera. I pomyśleć, że podniecasz się jakimś tam Hamiltonem..., który do pięt nie dorasta Akuninowi. |
Romulus napisał/a: |
Dla mnie otrzymanie jakiejś nagrody, czy też tylko nominacji jak w tym przypadku, przez pisarza nie jest wyznacznikiem jakości jego twórczości. To tylko zachęta do jej przeczytania. I tak było tym razem. Skończyło się rozczarowaniem (ale - jak widzisz, przy mojej rusofobii, staram się czytać tamtejszą twórczość od czasu do czasu). Ale że z Hamiltonem wyjechałeś tutaj to SZOK Co ma Akunin do Hamiltona i vice versa? Przecież to dwa różne gatunki? Równie dobrze mogłeś powiedzieć, że Steven Erikson wysiada przy Marquezie (aby było jasne - Akuninowi do Marqueza tak daleko jak mnie do kanonizacji). Taki sam sens miałoby to zdanie. Albo sałatka grecka "wysiada" przy zupie pomidorowej. |
ASX76 napisał/a: |
W sprzedaży znajduje się wydanie trylogii "Millenium" Stiega Larssona w twardej oprawie. Choć kosztuje więcej, to myślę, iż warto się skusić, ponieważ miękka wersja prezentuje się słabo i krucho. |
Romulus napisał/a: |
Mam zamiar zaryzykować z kupnem w twardej oprawie zaraz na początku 2010 r. Ciekawy jestem, czy autor dorasta do pięt moim "mistrzom", czy bliżej mu do Ludluma, dajmy na to Wydanie w twardej oprawie jest tak ładne, że aż żal nie kupić. Poza tym te książki to potężne cegły, więc przy szyciu (czy sklejaniu) w Polsce, można się za jakiś czas rozczarować, jeśli się nie kupi w twardej oprawie. |
ASX76 napisał/a: |
W sprzedaży znajduje się wydanie trylogii "Millenium" Stiega Larssona w twardej oprawie. Choć kosztuje więcej, to myślę, iż warto się skusić, ponieważ miękka wersja prezentuje się słabo i krucho.
W.A.B wznowi od 10 listopada kilka kryminałów Mankella w twardej oprawie. Zapewne niedługo pojawią się i kolejne. |
AdamB napisał/a: |
Czy widzieliście gdzieś to twarde "Millenium" w pakiecie? Czy tylko luzem? Co do Mankella w twardej oprawie to dodam, że również WAB wydał pięknie wznowione twardookładkowe kryminały Marka Krajewskiego. |
Jaskier napisał/a: |
Kilka tygodni wstecz, rozpocząłem swoją przygodę z twórczością norweskiego pisarza Jo Nesbo. Póki co przeczytałem dopiero jedną książkę tego autora (''Człowiek Nietoperz''), rozpoczynającą serię z Harrym Hole. Niby nic zjawiskowego, kryminał jak kryminał, ale jednak czyta się strasznie przyjemnie, głównie z uwagi na ciekawie nakreśloną postać głownego bohatera. Nie ma siły, książka napisana przez pisarza z norweską mentalnością, który ponadto osadza akcję powieści w Australii, czyli jednym z moich ulubionych krajów, musi mi się podobać. Mam nadzieje, że inne powieści z tej serii będą coraz lepsze.
Gdyby ktoś był zainteresowany lekkim kryminałem, dziejącym sie w Australii podaje link do blurba na stronie empiku: http://www.empik.com/czlo...17757,ksiazka-p |
You Know My Name napisał/a: |
Czy Le Carre'a można zacząć od "trylogii Karli"? Czy też książki ze Smileyem trzeba czytać w jakiejś kolejności chronologicznej ze względu na nawiązania, relacje między bohaterami? |
Magnis napisał/a: | ||
Podobały Ci się ? |
Trojan napisał/a: |
czegoś z fajnym wątkiem śledczym. |
Uther Doul napisał/a: |
Bo ten lapidarny styl Ellroya trzeba sobie oswoić. |
Uther Doul napisał/a: |
Bo ten lapidarny styl Ellroya trzeba sobie oswoić. Tajemnice L.A to pikuś przy Białej Gorączce czy Trylogii Underworld USA - tam słowa zastępują zdania, a zdania akapity. Warsztatowo to mu mało kto w kryminale anglosaskim może podskoczyć. Budowa intrygi, stopień jej komplikowania, wiedza historyczna, techniczna to poziom nieosiągalny dla wielu.
|
Fidel-F2 napisał/a: |
Uther Doul, najlepszy dowód, że to kiepskie - Romulusowi się podoba, wszak to certyfikowany koneser chujni. |