Zaginiona Biblioteka

Polityka - PiSsOff

makatka - 2007-10-29, 09:05
: Temat postu: PiSsOff
Za dzisiejszą Wyborczą:

Premier Kaczyński wiąże porażkę PiS w wyborach ze spotem zachęcajacym Polaków do pójścia na wybory:

" >>Zmień Polskę. Idź na wybory<< bto jednak była sugestia >>zmień rząd<<. Przegraliśmy przez wielką kampanię zorganizowaną przeciwko nam."

W innym artykule czytamy:
"Premier opisuje ostatnie wybory, jako trzecią wielką manipulację ostatniego półwiecza. Pierwszą- jego zdaniem- był rok 1956. (...) Drugą wielką manipulacją był Okrągły Stół. (...) 21 października: >> ludzie (...) odepchnęłi od władzy tych, którzy jako pierwsi dla zwykłych ludzi naprawdę coś zrobili [czyli PiS]<<"

No po prostu wielki antyPissOffski spisek, zapewne uknuty przez media i wrogie mocarstwa.

Wulf - 2007-10-29, 21:28
:
E tam... to żart premiera był. Na poziomie tego, że zrezygnuje z przywództwa w PiS. Nie czaisz poczucia humoru prezesa? No to jak?!
Maeg - 2007-10-30, 14:05
:
Mnie się bardziej podoba to, że prezydent Kaczyński obraził się na Donalda Tuska za nazywanie go i Jarosława K. braćmi Kaczyńskimi. To ponoć największa z inwektyw kierowana pod ich adresem podczas wyborów. Z tego o to powodu (nie)mój prezydent nie pogratulował Tuskowi zwycięstwa w wyborach, co jest precedensem chyba nie tylko na skale europejską ale i światową. //mur
Geoffrey - 2007-10-31, 00:29
: Temat postu: Re: PiSsOff
makatka napisał/a:

No po prostu wielki antyPissOffski spisek, zapewne uknuty przez media i wrogie mocarstwa

Oczywiście.
Zwłaszcza że PiSiory trzymają łapę na publicznym radiu i telewizji.

To już jest schizofrenia.
makatka - 2007-10-31, 07:03
:
Dżef, ale nie wpadłeś chyba na to, że w tym publicznym radiu i telewizji są agenci wrogów, którzy ryją, sabotują i dopuszczają do emisji rzeczy, które mogły się przyczynic do upadku Pissanek. Teraz będzie wielkie śledztwo kto zawinił i rył dołki.

A prezydent za co się obraził, to chyba tylko on wie. Nawet czeska prasa się z niego śmieje.

Geoffrey - 2007-10-31, 07:14
:
makatka napisał/a:
Dżef, ale nie wpadłeś chyba na to, że w tym publicznym radiu i telewizji są agenci wrogów, którzy ryją, sabotują i dopuszczają do emisji rzeczy, które mogły się przyczynic do upadku Pissanek. Teraz będzie wielkie śledztwo kto zawinił i rył dołki.

Pewnie że są agenci. A najwięcej w głowie Jarosława. Ryją i sabotują, przyczyniając się do jego upadku.
Oglądałaś film "Piękny Umysł" ? ;)
Schizofrenia to poważna choroba.
makatka - 2007-10-31, 08:36
:
Biedni bracia są załamani tym, że tak się zawiedli na narodzie omamionym propagandą szatanistycznych mediów komercyjnych na usługach światowego lobby Żydów, masonów, cyklistów i mleczarzy. Nie bez znaczenia jest też przekaz podprogowy zastosowany (zapewne również przez owo wrogie lobby w celu odebrania kaczkom foremek i grabek) w spotach zachęcających do głosowania.
Jak możesz, wobec tak potężnych knowań i udowodnionego światowego spisku, podejrzewać premiera o schizofrenię? Jeżeli już to o depresję. O którą przyprawiliśmy go my, naród. On wierzył w naszą siłę a my się daliśmy omotać, jak stado bydła. Premier się odgraża, że on tu jeszcze wróci za 4 lata. Ale jeśli mu się to uda, to powinniśmy zacząć się poważnie bać. Bo jako bezmyślne bydło, które nie wie, co dla niego dobre, nie powinniśmy byli zostać dopuszceni do głosowania. O losie bydła wszak decyduje pasterz, a nei ono samo.

Gand - 2007-10-31, 10:48
:
A mnie osobiście nudzą już takie tematy jak ten. PiS się skończył, ile można powtarzać te same złośliwości? Jasne, ja też ich nie lubię [nie znoszę], ale to takie trochę jechanie po najmniejszej linii oporu jeśli chodzi o Kaczki. Zdecydowanie bardziej podoba mi się opcja rzeczowej dyskusji nad ich rządami niż lament zawarty w kilku postach.
Dlatego sugerowałbym przejście do bardziej sensownej formy dyskusji albo po prostu zamknięcie tematu. ; ] Posmialiśmy się i fajnie, ale ile można pisać/czytać to samo?
Geoffrey - 2007-10-31, 13:30
:
Też chciałbym, żeby PiS przeszedł do historii, ale niestety tak nie jest.
Dziś w Wiadomościach znów słyszałem, ze Prezydent jest obrażony na Tuska,
a przeprosiny tego ostatniego były niezadowalające.
I to była wiadomość dnia.
Nie postępy przy powoływaniy rządu, lecz głębokość stanu obrażenia Lecha Kaczyńskiego.
Powtarzam, dziś o 12.00, nie przed dwoma tygodniami.
andy - 2007-10-31, 13:37
:
Geoffrey napisał/a:
Prezydent jest obrażony na Tuska,
a przeprosiny tego ostatniego były niezadowalające.

Nom to się nie dziwię, bo przecie Tusk we włosiennicę się nie ubrał i na kolanach do Ojdyra w Toruniu nie poszedł - po drodze zawadzając o Pałacyk Prezydencki
Maeg - 2007-10-31, 13:48
:
Gand ty jesteś niepoprawnym optymistą, mimo tego że PiS u władzy na razie nie jest (poza Prezydentem) to mimo wszystko dalej będzie dostarczał (i dostarcza) materiałów, do rozmów w tym dziale.

Intryguje mnie kwestia powierzenia Tuskowi misji stworzenia rządu i czy pałac Prezydencki będzie blokował tę opcje i po co Prezydent ma zaglądać do umowy koalicyjnej PO i PSL.
Jachu - 2007-11-01, 15:20
:

Po pierwsze to niech się zdecydują na nazwe :mrgreen:
(to tak dla rozluźnienia)
Wulf - 2007-11-01, 16:13
:
Gand napisał/a:
PiS się skończył, ile można powtarzać te same złośliwości?
Czy aby na pewno PiS się skończył? W CBA rządzi człowiek PiS. W wywiadzie etc też siedzą pisiory. W MSZ po czystkach i "odzyskaniu" go, też sporo tego pisowskiego syfu zostało. Na dodatek obecnie jeszcze telewizja publiczna, etc etc. Że nie wspomnę o Pałacu Prezydenckim. Jasne, teraz będą w opozycji, więc mniej zrobią... ale jednak oni i tak są w niszczeniu dobrzy ;) Więc ja bym tak do końca ich nie "skreślał" ;) Oni teraz są w komfortowej sytuacji - bo PO będzie musiało najpierw to wszystko poporządkować, a oni będą mogli mówić: "a na nas psioczyli, że swoimi obsadzamy... a teraz co robią? TO SAMO".
andy - 2007-11-01, 17:49
:
Się wilku obaczy, ale żyjąc w Pomrocznej pół wieku to nie mam złudzeń. Komunisty, neodemokraci, pisowcy POlanie, narodowcy samoobrońcy itd... to jedno wielkie bagno. Kasa się liczy oraz przywileje stołeczka, a reszta Narodu niech się cieszy bo się zmieniło. Tylko co?
Geoffrey - 2007-11-01, 18:40
:
Oj, Andy, ale z Ciebie pesymist.
Normalnie jak na święto zmarłych.
W tej - jak to piszesz - Pomrocznej - może byc kiepsko, fatalnie, albo tragicznie.
Ale ja już wolę kiepsko ;)
Naprawdę dla mnie jest istotne, czy przy korycie jest buraczany Lepper, nawiedzona kaczka, czy ktoś, kto przynajmniej potrafi poprawnie złożyć zdanie po polsku.
andy - 2007-11-01, 18:45
:
Geoffrey napisał/a:
czy ktoś, kto przynajmniej potrafi poprawnie złożyć zdanie po polsku.

No właśnie, ale czy Naród to obchodzi? Czy tylko jednostki takie jak Ty i może ja (i tak do odstrzału)
Gand - 2007-11-01, 20:05
:
Trochę nie do końca zorumieliście mój poprzedni post, albo też ja nie wyraziłem się dostatecznie precyzyjnie. Nie chodzi mi o brak krytyki i dyskusji na temat PiSu - bo wiadomo, jest co krytykować i o czym rozmawiać. Za to mam już dość jechania po najmniejszej linii oporu i wypisywania w postach rzeczy najbardziej oczywistych i już po prostu wyświechtanych. Przykład - post poniżej. Bez urazy Andy. ;)

andy napisał/a:
Nom to się nie dziwię, bo przecie Tusk we włosiennicę się nie ubrał i na kolanach do Ojdyra w Toruniu nie poszedł - po drodze zawadzając o Pałacyk Prezydencki


andy napisał/a:
Kasa się liczy oraz przywileje stołeczka, a reszta Narodu niech się cieszy bo się zmieniło. Tylko co?

a to jest takie mękolstwo w stylu tych babć, co to przed blokami na ławkach siedzą i dzielą się między sobą swymi 'mądrościami' : P
andy napisał/a:

No właśnie, ale czy Naród to obchodzi? Czy tylko jednostki takie jak Ty i może ja (i tak do odstrzału)

Obchodzi - patrz na wynik ostatnich wyborów i mobilizację Polaków w postaci frekwencji. :-)
Jachu - 2007-11-01, 20:13
:
Z socjologicznego punktu widzenia, zastanawiające jest to, że mamy większą skłonność postrzegać siebie jako oświeconą i mądrą jednostkę, natomiast przeciwników jako masy będące jedynie pod wpływem bilbordów i propagandy PiSowców 8) Chciałbym zauważyć, że wszyscy mniej lub bardziej, narażeni jesteśmy na molestowanie naszych umysłów przez spoty, hasła i zdjęcia. Może dlatego te czynniki pełnią tak ważną rolę, ponieważ programy głównych sił politycznych nie różnią się aż tak znacznie, dominuje jedynie stara, znajoma nam kłótliwość.
andy - 2007-11-01, 22:21
:
Gand nie myl frekwencji z tym co będzie dalej. Koalicji PO-PSL powodzenia życze i dotrzymania tego co obiecywali przed wyborami. Czy tak bedzie? Tak sobie wierze bo w tym kraiku żyję już dość długo (za długo chyba) i miałem okazję se popatrzeć jak się mają obietnice i ich realizacje
Gand - 2007-11-01, 22:32
:
Nie mylę frekwencji z tym, co będzie dalej, nie wiem skąd taki szalony pomysł. ;) Najzwyczajniej w świecie obywatele wykazali, że rośnie stopień świadomości w kwestii życia politycznego naszego kraju, co niezmiernie mnie cieszy. Sam fakt stawienia się sporo ponad połowy uprawionych do głosowania w lokakach daje nadzieję na to, że Polakom nie jest obojętne, kto rządzi ich krajem. A sama aktywność w życiu społeczno-politycznym jest jak najbardziej poządana, wszak już w starożytnej Grecji osoby, które się nim nie interesowały, uważano za wielce niepożyteczne. 8)
andy - 2007-11-01, 23:12
:
Taa, tylo ta ponad 50% frekwencja można być tłumaczona inaczej. Jak? ano nie jako wzrost
Gand napisał/a:
świadomości w kwestii życia politycznego naszego kraju,

Tylko sprzeciw co do działań poprzedniej formacji.
Jak przy kolejnych nastu wyborach to się utrzyma to w ten wzrost świadomości uwierzę
Gand - 2007-11-01, 23:16
:
andy napisał/a:
Tylko sprzeciw co do działań poprzedniej formacji.

Co według mnie jest właśnie potwierdzeniem tezy, że świadomość polaków w sferze społeczno-politycznej wzrosła. :D To już nie jest obojętność 'nieważne kto rządzi i tak będzie źle'.
andy - 2007-11-01, 23:18
:
Poczekamy obaczymy niedlugo wybory samorządowe ;)
Maeg - 2007-11-01, 23:21
:
andy napisał/a:
Poczekamy obaczymy niedlugo wybory samorządowe


Za trzy lata, to mimo wszystkie nie tak szybko. ba razem z prezydenckimi. Ale wydaje mi się, że Andy ma trochę racji. O wzroście świadomości politycznej Polaków będzie można powiedzieć gdy a) frekwencja jeszcze wzrośnie, bo te 54% to wciąż malutko. Taki przyzwoity wynik to 75%. b) gdy utrzyma się to dłużej, nie będzie jednorazowym zrywem, medialną akcją.
Shadowrunner - 2007-11-02, 01:35
:
makatka napisał/a:
Dżef, ale nie wpadłeś chyba na to, że w tym publicznym radiu i telewizji są agenci wrogów, którzy ryją, sabotują i dopuszczają do emisji rzeczy, które mogły się przyczynic do upadku Pissanek


Czyli tzw. zaplute karły III RP, PZPRu, sowieccy agenci i uwłaszczeni na publicznej biedzie oligarchowie. To se ne vrati, pane jarku, to se ne vrati ;-)

makatka napisał/a:
Nawet czeska prasa się z niego śmieje.


Nie tylko w Czechach ale i w Dolnym Gabonie też :mrgreen:

makatka napisał/a:
Premier się odgraża, że on tu jeszcze wróci za 4 lata.


[Narrator mode-on]

Naprawdę tak powiedział? No cóż...

Będziemy na Niego czekać z otwartymi ramionami...

Tam za Miastem - na wzgórzach, gdzie zapłoną ognie na posterunkach.
Nasi najlepsi snajperzy wypatrywać będą jego ariergard...


I pamiętajcie, ze PiS nie przegrał - odniósł porażkę i uszedł z pola walki - ale nie jest mądrym posunięciem pozwalać zastępom wroga, aby ci się rozpierzchły po kraju, by kryć się po lasach i pod nocy osłoną podkładać czerwonego kura pod sioła...
Trzeba ich jeszcze rozbić i zmasakrować...

I dla przykładu powywieszać wzdłuż traktów...


I racja to zaiste - iż Pospolite Ruszenie prawdziwą wartość swą okaże jeno przy następnych mobilizacyjach...
[Narrator mode-off]

Gand napisał/a:
wszak już w starożytnej Grecji osoby, które się nim nie interesowały, uważano za wielce niepożyteczne.

Skoro już zeszliśmy na temat starożytnej Grecji - to szkoda, że w Polsce głosuje się tylko na tych, którzy mają być do władzy wybrani. Ja już nie raz postulowałem, żeby wprowadzić zasadę równoległego głosowania na tych, których z kraju na okres lat paru należy wygnać w banicję i infamię :P

Ci starożytni to jednak mieli łeb nie od parady: proch wynaleźli, burdele, ostracyzm...

;-)
Retiarius - 2007-11-02, 03:07
:
Najgroźniejszy układ, jaki mógł powstać, czyli sami wyborcy, w końcu pokonał Jarosława Długonogiego i jego brata Lecha Krasnomówcę.
Pokazali co potrafią, powinni juz sobie pójść i dogorywać do 2010 roku, kiedy znikną już zupełnie z rządu, chyba, że nastapi 11 cud Tuska i rząd już nie bedzie potrzebny. Próbowałem parę razy dostrzec coś pozytywnego, jakieś wartości, ważne dla nich i dla mnie, ale takowych nie ma lub nie są dla mnie sprawą pierwszorzędną, a dla Kaczyńskich wręcz przeciwnie. Bracia L&J nie chcą sobie pójść, bo kto raz posmakował rozkoszy władzy, tak łatwo jej nie odda.
makatka - 2007-11-02, 09:51
:
A ja wierzę premierowi, że odejdzie i aż tak go przez jakiś czas nie będzie aż tak widać i słychać. Bo on ma teraz ważniejszą misję i jej poświęci wszyskie siły. Wszak trzeba zadbać o reelekcję bliźniaka.
Gdzieś ostatnio (chyba newsweek) czytałam, że Jarek z kolegą w latach młodości znaleźli niewypał i próbowali go młotkami rozbroić. Nie mogę odżałować, że im się nie powiodło :(

Romulus - 2008-11-10, 11:06
:
Temat przykurzony, ale wrzucę tu kilka słów.

Najpierw o prezydencie i jego kolejnej wpadce, bardzo kompromitującej. Wszyscy już pewnie słyszeli, ale co szkodzi się powyżywać...

Barack Obama zadzwonił kurtuazyjnie do Lecha Kaczyńskiego. Nie wiem o czym oni rozmawiali - pewnie zwykła wymiana uprzejmości. Jednak komunikat po tej rozmowie był taki, że Obama zadeklarował, że tarcza antyrakietowa w Polsce powstanie. To wywołało konsternację w USA. Sztab Obamy zaprzeczył, aby padły jakiekolwiek zobowiązania w trakcie tej rozmowy. Finalie skończyło się to skandalem, bo do czasu zaprzysiężenia Obamy jego ludzie dostali zakaz wypowiedzi na ten temat.

Jak było, niewiadomo. Faktem jest jednak, że Obama nie jest jeszcze prezydentem zaprzysiężonym. Póki co rządzi Bush i nowy prezydent nie może mu się wcinać w politykę. Taka tam panuje kultura polityczna: jest tylko jeden prezydent, ten urzedujący. Podejrzewam zatem, że nasze kmioty rozkręciły języki w mediach, aby pokazać jaki to pan prezydent mąż stanu i "załatwiacz". Skończyło się syfnie: dziś oglądałem przegląd prasy zagranicznej w Poranku TVN 24 i echa tego skandalu jednak były spore i to na całymn świecie. Polska i prezydent zaliczyli zatem niezły syf.

Druga wpadka. Jest sobie w PiS jakiś śmieszny monarchista, poseł Artur Górski. I tenże słabujący na umyśle człowiek wygłosił z trybuny sejmowej kazanie (bo naczelnym Naszego Dziennika był) jaka to zgroza, że czarnoskóry został prezydentem USA. Obama stał się przez to zakładnikiem Czarnych, a w ogóle z jego wyborem nadchodzi kres cywilizacji białego człowieka...
Ambasador USA wyraził oburzenie, polski MSZ również. PiS nawet tego durnia potępił. Ciekawe, czy coś mu zrobią więcej. Po takim komentarzu w USA tenże biedak byłby już skończony w polityce. Niemniej jednak skompromitował on PiS i to solidnie. Trafnie ujął to Stefek Niesiołowski twierdząc, że jeśli jest w PiS jakaś frakcja, to na pewno jest to frakcja wariatów.
Wulf - 2008-11-11, 00:06
:
romulus napisał/a:
Polska i prezydent zaliczyli zatem niezły syf.
Nie dość, że Kaczor o krzesła walczy, to i z telefonu korzystać nie umie. Eh... z resztą ja o osobie zasiadającej na tym stołku się wolę nie wypowiadać ostatnio, bo on czego dotknie to spieprzy. Prawie jak ten pan, co zajął stołek premiera.
romulus napisał/a:
Niemniej jednak skompromitował on PiS i to solidnie.
No nie bardzo właśnie. W samym PiSie potępiono go raczej "pro forma" niż z potrzeby serca. Pośród elektoratu PiS pewnie takie myślenie jest nawet powszechne, więc oni nie stracą tutaj raczej wsparcia. A Ci, których to oburza... i tak PiSu nie lubią. To trochę jak z Haiderem swego czasu - jak rzucił znowu jakiś tekst o szlachetnych wojakach z SS... to wszystkim to latało. Bo kto go nie lubił, tylko się w tym przekonaniu utwierdził, kto go lubił... to też i za takie akcje. I tyla.
Shadowrunner - 2008-11-12, 23:57
:
Z tą tarczą to pewnie było tak, że Kaczor sobie wymyślił, że on jest drugi Bonaparte, albo Aleksander Macedoński co najmniej i że on teraz - tak jak do tej pory np. politykę prowadzono historyczną, to teraz prowadzić się będzie politykę faktów dokonanych. I że jak powie publicznie że Osama-obama obiecał, to bossowi z ueseja będzie się trudno wycofać z tego wszystkiego. O tak na zasadzie - my powiemy że oni tak powiedzieli, bo my chcemy żeby tak było jak my myślimy, a jak oni się wycofają to stracą twarz, bo wyjdzie na to że są ciency w uszach. No a tu się okazało, że Obama jest nie w ciemię bity, na nie byle jakim neighbourhoodzie się wychował, swoich czarnuchów z palnikami i obcęgami od robienia innym z dupy jesieni średniowiecza ma i na takie tanie chwyty poniżej pasa ala Gołota to on się nie da nabrać i jest ponad to. Powiedział pewnie przez telefon Obama do Kartoflen że prace nad sprawą tarczy trwają i że wszystko będzie jeszcze szczegółowo omówione - co miało znaczyć "pożyjemy zobaczymy" - ten nasz ciul albo wziął to za dobrą monetę albo postanowił to cynicznie wykorzystać - jak pisali moi przedmówcy - dla własnego interesu, żeby pokazać co to on kurdupel jeden nie jest...
A wyszło jak wyszło, czyli u nas po staremu :P

A co do drugiej kwestii - to w wypowiedzi pOsła Górskiego warto zwrócić uwagę na fakt, iż zasadniczo to treść jego wystąpienie nie tyle dotyczyła czarnego koloru skóry prezydenta USA, tylko raczej tego że takie zaczadziałe chronicznie konserwy jak on uważają Obamę za jakiegoś nowego mesjasza ogólnoświatowego lewactwa, baa - może poseł Górski również podziela wiarę amerykańskich kaznodziejów iż Obama jest antychrystem ;-) A ogólnie chodzi o to co zawsze: że za nim stoją Żydzi i komuniści :P To są głównie zarzuty które można wyczytać z intencji takich osób pokroju tego patiszona. Aż dziw bierze, że jeszcze nie pojawiły się pod adresem Obamy oskarżenia, że ma felaszysckie korzenie - tj. jest czarnoskórym żydem ;)

Swoją drogą należy współczuć takim osobom jak ten pan pOseł - żyją oni bowiem chyba w świecie permanentnej paranoi - bo trzeba być paranoikiem żeby do bólu estabiliszmentowego demokratę Obamę brać za jakiegoś "lewackiego mesjasza". To coś jak z korwinowcami - wszędzie widzą socjalizm którego nie ma :P
Jander - 2008-11-13, 00:04
:
Kiedyś Kościół Katolicki był najsilniejszą organizacją w znanym świecie (tj. w śred. Europie), dziś najsilniejsze są USA, toteż można powiedzieć, że czarnego papieża właśnie tydzień temu wybrali. ;)
A to co powiedział poseł Górski, przynajmniej w jego mniemaniu i w sumie nie sądzę, żeby się mylił, jest przekonaniem najbardziej konserwatywnego skrzydła republikanów.
Tylko u nas coś z wolnością słowa jest nie tak i gość rzekomo obraził prezydenta-elekta.
pozdrawiam
Gand - 2008-11-13, 00:10
:
Wyobraźcie sobie co by było, gdyby na miejscu Obamy był jakiś Żyd i Górski użyłby podobnego sformułowania - już widzę larum podniesione przez media "antysemita!'.
Wkurza mnie i bawi jednocześnie ta sytuacja - bo poprawność polityczna znów bierze górę nad wolnością słowa i zwykłym... myśleniem, ponownie zwyciężają paranoje.
Bo Obama, jeśli ktoś faktycznie nie zauważył JEST czarny. Czy gdyby ktoś McCaina (po - założmy - zwycięstwie) nazwałby białym mesjaszem też byłby rasistą? No ale co tu tłumaczyć, banda kretynów i tak uzna każdego, kto na głos wypowiada słowa takie jak 'czarny', 'murzyn' a nie daj borze 'Żyd' za rasistę/antysemitę . ; )
Wulf - 2008-11-13, 21:51
:
Jander napisał/a:
Tylko u nas coś z wolnością słowa jest nie tak i gość rzekomo obraził prezydenta-elekta.
1) Czy osłowi Górskiemu ktoś uniemożliwił zrobienie z siebie idioty?
2) Czy osła Górskiego ktoś do sądu podał za zrobienie z siebie idioty?
Na oba pytania, wydaje mi się należy odpowiedzieć "nie". Co to oznacza? Ano to,że z wolnością słowa w Polsce akurat na przykładzie tej sprawy, źle nie jest. Pamiętaj Jander, że wolność słowa polega również na tym, by kogoś za jego słowa skrytykować, powiedzieć, że zrobił źle etc ;)
Gand napisał/a:
Wyobraźcie sobie co by było, gdyby na miejscu Obamy był jakiś Żyd i Górski użyłby podobnego sformułowania - już widzę larum podniesione przez media "antysemita!'.
Gdyby ktoś nazwał jakiegoś Żyda mesjaszem.... to albo by go nazwali "antychrześcijaninem", albo jakimś sekciarzem w ramach judaizmu ;) Antysemitą by raczej nie został :-)
Gand napisał/a:
Bo Obama, jeśli ktoś faktycznie nie zauważył JEST czarny.
Obama z tego co wiem, jest w połowie biały ;) Nie jest więc czarny.
Gand - 2008-11-13, 22:03
:
Wulf napisał/a:
Gdyby ktoś nazwał jakiegoś Żyda mesjaszem.... to albo by go nazwali "antychrześcijaninem", albo jakimś sekciarzem w ramach judaizmu ;) Antysemitą by raczej nie został :-)

Więc wstaw sobie zamiast mesjasza 'zbawcę', 'nadzieję', cokolwiek - chodzi mi o samo sformułowanie 'żydowski', które na pewno wywołałoby awanturę i krzyki masy osób, które brzydzi taki 'antysemityzm'. ;)
Wulf napisał/a:
Obama z tego co wiem, jest w połowie biały ;) Nie jest więc czarny.


Wyprowadź więc z błędu cały świat i mieszkańców USA zwłaszcza, którzy uparcie twierdzą, że mają CZARNEGO prezydenta. ;)
Wiadomo, są ludzi z ciemniejszym kolorem skóry, ale Obama jest czarny.
BG - 2008-11-13, 22:09
:
Gand napisał/a:
Wiadomo, są ludzi z ciemniejszym kolorem skóry, ale Obama jest czarny

Obama jest Mulatem - synem Murzyna i białej. Czy więc Mulatów też uważasz za czarnych?
Wulf - 2008-11-13, 22:11
:
Gand napisał/a:
Wyprowadź więc z błędu cały świat i mieszkańców USA zwłaszcza, którzy uparcie twierdzą, że mają CZARNEGO prezydenta.
A po co? Sam Obama powiedział, że jest mieszańcem. Sorry, ale nie mam zamiaru sprzeciwiać się postrzeganiu rasowemu jednostki przez tę jednostkę ;) I nie mam zamiaru dowodzić, że Ann Dunham, matka Obamy, nie jest biała.
Gand - 2008-11-13, 22:21
:
Przykro mi, dla mnie Obama jest najzwyczajniej w świecie murzynem (nie żebym pałał do nich jakąś specjalną nienawiścią) ;)
Osobiście dostrzegam różnicę jeśli chodzi i mulatów

a kolorem skóry Obama który moim skromnym zdaniem bardziej popada pod określenie go mianem murzyna tudzież afroamerykanina, a to, że matka Obamy jest biała nie zmienia w moim postrzeganiu koloru skóry nowego prezydenta USA. :P
I nie, nie uważam mulatów za murzynów.
Ale uważam Obamę za murzyna (tylko żeby zaraz nie pojawiło się jakieś oskarżenie o rasizm ;p)
BG - 2008-11-14, 18:46
:
Gand napisał/a:
nie uważam mulatów za murzynów.
Ale uważam Obamę za murzyna

Ciekawe... czyli kolor niebieski nazwiesz granatowym, bo masz tendencję do ich "uciemniania"? :D
Przecież to, co napisałeś, to sprzeczność - nie uważać Mulatów za Murzynów, ale uważać za Murzyna Mulata Obamę.
A ten łysol na zdjęciu to Murzyn, czy Mulat?
Romulus - 2008-11-14, 19:50
:
To aby zamęcić wam trochę enigmatycznie odeślę do powieści Philipa Rotha pt. Piętno. Mówiąc bardzo ogólnie dotyczy ona problemu, z którym wy staracie się tu uporać. Także w ujęciu z punktu widzenia tzw. politycznej poprawności. Bardzo ciekawa - jak to u Rotha - wnikliwa i interesująca powieść. Także o... hmm... białych Murzynach (dosłownie, to żadna przenośnia, ani uszczypliwość).
You Know My Name - 2008-11-14, 19:52
:
Roth to poziom studiów z klinicznej, nie wszyscy podołają, a Łobama nie czarny tylko brązowy jest i ju
Wulf - 2008-11-21, 20:04
:
Dziś główna siła polskiej opozycji znowu brylowała :) Tym razem pani Kruk, posłanka, postanowiła poczuć jak to jest być jak były prezydent i przyszła ciut... nietrzeźwa do sejmu. Udzieliła jednego z ciekawszych wywiadów w tej kadencji... i mnie rozśmieszyła do łez, bo jest chyba pierwszą kobietą politykiem, którą złapano... na gazie :D
Jander - 2008-11-21, 20:25
:
A to były prezydent przyszedł kiedyś nietrzeźwo do sejmu?
Czy może każdą publiczną nietrzeźwość uznajesz za objawy "filipinki"? ;)
Wulf - 2008-11-21, 20:33
:
Jander napisał/a:
A to były prezydent przyszedł kiedyś nietrzeźwo do sejmu?
były prezydent też się publicznie udzielał po spożyciu :)
Jander napisał/a:
Czy może każdą publiczną nietrzeźwość uznajesz za objawy "filipinki"?
O nie. Gosiewski był po prostu nawalony swego czasu :)
Jander - 2008-11-21, 20:50
:
Aczkolwiek p. Kruk przyszła napruta do pracy, natomiast Kwaśniewski wpadł do studentów. ;)
Romulus - 2008-11-21, 21:33
:
Taa, kobiecina była napruta... Gdyby była trzeźwa nie wdawałaby się w taką żenującą i uwłaczającą dyskusję z dziennikarzami... Jasne jak słońce. Ale, powiedzmy sobie szczerze, miała pecha. Nie ona pierwsza ani nie jedyna... To że pochodzi z partii takiej a nie innej, uczyniło jej łatwym żerem... Ale w Radio Maryja będzie męczennicą....
Wulf - 2008-11-22, 15:43
:
Jander napisał/a:
natomiast Kwaśniewski wpadł do studentów
cóż, jeśli wejdziesz między wrony...
Romulus napisał/a:
Ale w Radio Maryja będzie męczennicą....
oj, nie powiedziałbym. Co by o RM nie mówić, ale jakoś nie wydaje mi się, by jej bronili. Jednak tam konserwatyzm... cóż, jest dość zakorzeniony, a to wiąże się z szacunkiem dla pracy.

Śmisznie się dziś zachował Kaczor - powiedział, że pokaże innych pijanych posłów. Cóż... czy naprawdę odwracanie kota ogonem ma być tak bezczelne? :)
Romulus - 2008-11-22, 23:15
:
Ostatni wywiad Jara dla Rzeczpospolitej pokazuje, że stracił kontakt z rzeczywistością. Liczą się tylko mohery i kampania przeciwko wprowadzeniu euro oraz brednie o tym, że PO chce "rozpuścić" Polskę w UE. Stacza się ta partia coraz bardziej przez swego przywódcę, który najzwyczajniej się zużył. LPR-bis. Chyba że Jaro ma szatański plan...
Wulf - 2008-11-23, 17:15
:
Romulus napisał/a:
Chyba że Jaro ma szatański plan...
Miał kiedyś, dorwał się do władzy... i starczy. Widać w sondażach, że ludzie już kaczego bełkotu nie kupują, że może i Tusk za fajny nie jest (bo jest prawie jak kaczka), ale cóż, mniejszy szatan z niego.

Jakoś dla mnie jedynym szatańskim planem Jaro na przeżycie byłoby... schować się i promować takich ludzi jak Dorn... może Ziobro...
Jander - 2008-11-23, 17:19
:
Biorąc pod uwagę wyrzucenie Dorna z PiS - Jarosław nigdy w niego nie zainwestuje, a Ziobrę uważa za zbyt ambitnego.
Dla mnie prezes PiSu to typ osoby, która jeśli nie będzie w stanie wygrać, to pociągnie całą resztę ze sobą na dno. I to nie tylko PiS czy PO.
Feline - 2008-11-24, 04:22
:
Jander napisał/a:

Dla mnie prezes PiSu to typ osoby, która jeśli nie będzie w stanie wygrać, to pociągnie całą resztę ze sobą na dno. I to nie tylko PiS czy PO.

Obyś nie wyprorokował... Też mam wrażenie, niestety, że to taki typ człowieka.
Wulf - 2008-11-24, 12:50
:
Feline napisał/a:
Obyś nie wyprorokował...
że niby zależy Ci na wysokiej pozycji PiS albo PO?
Jander - 2008-11-24, 21:05
:
Wulf, spójrz ponownie na moją wypowiedź. ;)
You Know My Name - 2008-11-25, 11:45
:
Wlasciwie to nie wiem czy tu czy w ZUO w potrawce powinna pojawic sie przyszla niezwykle wazna wizyta w Azji kiedy w Polsce akurat beda goscie na tyle nieistotni aby sie z nimi liczyc. Jakis tak zwykly prezydent Francji i jacys inni zagraniczni oficjele, plankton przy naszym Najjasniejszym Panu, ktory okupuje Najwyzszy w Polsce Stolek.
Nie wiem czy to kpina (z siebie), czy co??
Feline - 2008-11-25, 12:34
:
Wulf napisał/a:
Feline napisał/a:
Obyś nie wyprorokował...
że niby zależy Ci na wysokiej pozycji PiS albo PO?

Jander już powiedział, że rzecz w kontekście - i o to chodzi. W razie czego stawką byłyby zapewne nie takie czy inne partie, ale losy (a przynajmniej jakość życia i bezpieczeństwo) nas wszystkich. Onże pan zdaje się mieć poczucie misji i skłonności do męczennictwa a to bywa groźne.
Shadowrunner - 2008-11-27, 13:15
:
Feline napisał/a:
Onże pan zdaje się mieć poczucie misji i skłonności do męczennictwa a to bywa groźne.


Kwestię skłonności do męczeństwa można łatwo rozwiązać - wynajęcie najtańszego najemnego zabójcy to jakieś 40 patoli - jakby każdy nie lubiący pana męczennika obywatel zrzucił się po parę groszy to starczy z nawiązką ążeby bezpiecznie dla kraju i jego obywateli zaspokoić "onego pana" ciągoty męczeńskie //evil
Ł - 2008-11-27, 18:13
:
Mag_Droon napisał/a:
Wlasciwie to nie wiem czy tu czy w ZUO w potrawce powinna pojawic sie przyszla niezwykle wazna wizyta w Azji kiedy w Polsce akurat beda goscie na tyle nieistotni aby sie z nimi liczyc. Jakis tak zwykly prezydent Francji i jacys inni zagraniczni oficjele, plankton przy naszym Najjasniejszym Panu, ktory okupuje Najwyzszy w Polsce Stolek.
Nie wiem czy to kpina (z siebie), czy co??

W tym przypadku Kaczyński ma racje a Sarkozi rznie głupa. Wizyta na dworze cesarskim w Japonii jest ustawiana kuluarowo na bardzo długi czas przed (a jej odwołanie byłby wtopą 10 razy większa niż nieprzyjęcie pana nicholasa deus ex machina Sarkoziego), i jest to wizyta bardzo wysokiej rangii (do niższych deleguje się premiera). Sarkozy naturalnie o tym wie i tylko struga wariata wylatając tak nagle z propozycją żeby napsuć Kaczyńskiemu krwi i sondaży. Kara za ociąganie się przy podpisywaniu.
Romulus - 2008-11-27, 19:52
:
Ł napisał/a:
W tym przypadku Kaczyński ma racje a Sarkozi rznie głupa. Wizyta na dworze cesarskim w Japonii jest ustawiana kuluarowo na bardzo długi czas przed (a jej odwołanie byłby wtopą 10 razy większa niż nieprzyjęcie pana nicholasa deus ex machina Sarkoziego), i jest to wizyta bardzo wysokiej rangii (do niższych deleguje się premiera). Sarkozy naturalnie o tym wie i tylko struga wariata wylatając tak nagle z propozycją żeby napsuć Kaczyńskiemu krwi i sondaży. Kara za ociąganie się przy podpisywaniu.


Zgadzam się. Przy tym nie tylko chce w ten sposób użądlić prezydenta, ale i przy okazji (chcąc lub nie chcąc, ale pewnie: chcąc) działa na rękę Tuskowi. Przy okazji tej wizyty prezydenta Francji ma dojść do spotkania z liderami państwa, które mają obiekcje do "klimatycznych" propozycji UE. Sarkozy wzmocni przy tym pozycję Donka w UE bo to z nim a nie z prezydentem będzie rozmawiał. Rozgrywa nas świadomie w ten sposób, bo z Tuskiem lepiej się rozmawia. A i Tuskowi to na rękę bo puści sygnał, że to z nim a nie z prezydentem liczą się w UE. Przed kolejnym szczytem, na który prezydent się wybiera - jak znalazł.
Wulf - 2008-11-28, 19:16
:
Żeby było zabawniej, teraz pan prezydent wali focha BORowikom, którzy gotowi są za niego życie oddać. Już głupszych tekstów, niż to, że on musi pracować z ludźmi, którym ufa chyba wymyślić nie mógł. BOR, który jako jedyny chce by jemu się faktycznie nic nie stało, sprowadzany jest do roli kolejnego elementu politycznego, gdzie można z rządem (który przez MSWIA sprawuje nad BOR kontrolę swoistą) pograć ostro i brutalnie... cóż, igrzyska dalej trwają. Może by kto te kaczkę przerobił na pasztet... byłby spokój...
Asuryan - 2008-11-30, 14:35
:
Wulf napisał/a:
Może by kto te kaczkę przerobił na pasztet... byłby spokój...

Do tego jednak trzeba uświadomić myśliwych by mierzyli wyjątkowo nisko zamiast w powietrze. Bo choć ta kaczka wyjątkowo głośno kwacze, to jednak jest z niej zwykły nielot.
You Know My Name - 2008-12-02, 11:47
:
Ł napisał/a:
Mag_Droon napisał/a:
Wlasciwie to nie wiem czy tu czy w ZUO w potrawce powinna pojawic sie przyszla niezwykle wazna wizyta w Azji kiedy w Polsce akurat beda goscie na tyle nieistotni aby sie z nimi liczyc. Jakis tak zwykly prezydent Francji i jacys inni zagraniczni oficjele, plankton przy naszym Najjasniejszym Panu, ktory okupuje Najwyzszy w Polsce Stolek.
Nie wiem czy to kpina (z siebie), czy co??

W tym przypadku Kaczyński ma racje a Sarkozi rznie głupa. Wizyta na dworze cesarskim w Japonii jest ustawiana kuluarowo na bardzo długi czas przed (a jej odwołanie byłby wtopą 10 razy większa niż nieprzyjęcie pana nicholasa deus ex machina Sarkoziego), i jest to wizyta bardzo wysokiej rangii (do niższych deleguje się premiera). Sarkozy naturalnie o tym wie i tylko struga wariata wylatając tak nagle z propozycją żeby napsuć Kaczyńskiemu krwi i sondaży. Kara za ociąganie się przy podpisywaniu.
Uaq, a czy Nasz Najjasniejszy bedzie na spotkaniu u Cesarza wlasnie 6.12?? Chyba mozna bylo pomanipulowac terminami (szczegolnie ten doctor honoris causa w Ulan Bator... prawie jak Sloneczko Peru :P ) aby nie naruszac terminu audiencji.
Ale jak sie nie chce to bata nie ma.
Romulus - 2008-12-03, 08:07
:
:mrgreen: Wziął cesarz i zachorował i ze spotkania nici. Nie dość, że prezydentowi zamarzł samolot to jeszcze najważniejszy punkt spotkanie legł w gruzach. Zostało tylko przyjątko w Tokio... Poza prestiżowym efektem i tak by z niej nic nie było zapewne - ot, zwykła kurtuazja raz na kilka lat - ale współczuję prezydentowi. Wierzę, że chęci ma dobre a tu kaszana...
Romulus - 2008-12-04, 13:54
:
Coś się porobiło z posłami PiS... Albo Jaro Kaczyński próbuje przebić posła Paligłupa w chamstwie (na temat Stefana Niesiołowskiego i jego zetknięć z bezpieką) albo posłowie PiS jeżdżą pijani po polu golfowym: http://www.tvn24.pl/-1,15...,wiadomosc.html

Ciekawe, czy chcieli się naparzać kijami golfowymi :mrgreen: Najgorsze jest to, że z posłem Zbonikowskim się znam od lat studenckich z samorządu i NZS-u. A jego wyczyn - o ile miał miejsce - w ogóle mnie nie dziwi, bo fajniejsze rzeczy się wyprawiało... Tekst do dziewczyny na juwenaliach, późną nocą: a może przejdziemy się po lasku...? Do dziś płaczę ze śmiechu na myśl o plaskaczu, jakiego zarobił :mrgreen: ) Nie wspominam o prowokacji Rzeczpospolitej sprzed dwóch lat, kiedy obnażyła jego brak kompetencji lingwistycznych z zakresu języka angielskiego... Ech... Wywalić go z Naszej Klasy, czy nie? Taki PiS-off chyba mu zrobię...
Jander - 2008-12-04, 20:52
:
Romulus napisał/a:
Albo Jaro Kaczyński próbuje przebić posła Paligłupa w chamstwie

Palikot jest inteligentny w tym co robi i jest dzięki temu jednym z moich ulubionych nielewicowych posłów (ale nie oszukujmy się, niewielu zrozumie jego podejście), natomiast szczyt chamstwa osiąga od dawna Stefan Niesiołowski - ten człowiek potrafi jedynie sprawie dopier***ać, jest w dodatku wicemarszałkiem, choć zwyczajnie nic konkretnie nie potrafi. dla mnie to taki stetryczały dziad, któremu wszystko się nie podoba i swoją brudną retorykę szlifuje od piaskownicy. Typ człowieka jak Macierewski.
Wulf - 2008-12-04, 21:18
:
Jander napisał/a:
Typ człowieka jak Macierewski.
jak kto?
Jander napisał/a:
szczyt chamstwa osiąga od dawna Stefan Niesiołowski - ten człowiek potrafi jedynie sprawie dopier***ać, jest w dodatku wicemarszałkiem, choć zwyczajnie nic konkretnie nie potrafi. dla mnie to taki stetryczały dziad, któremu wszystko się nie podoba i swoją brudną retorykę szlifuje od piaskownicy.
I to daje prawo do traktowania go tak, jak Kaczka to ostatnio zrobił? :D
Jachu - 2008-12-04, 21:26
:
Jander napisał/a:
Palikot jest inteligentny w tym co robi
Pełna zgoda.

Jander napisał/a:
natomiast szczyt chamstwa osiąga od dawna Stefan Niesiołowski - ten człowiek potrafi jedynie sprawie dopier***ać
Ten szacowny działacz PO jest jednym z osobników do zadań specjalnych, czyli do atakowania PiS-owców. Proste.
Niestety, powaga funkcji jaką obecnie sprawuje nie pozwala mu w pełni na wykorzystanie swoich możliwości i obecnie nie mamy co liczyć na wypowiedzi do których przyzwyczaił nas chociażby za rządów koalicji PiS - Samoobrona - LPR. Niemniej, kiedy Stefan Niesiołowski wznosi się na wyżyny intelektualne, to zrywam boki ze śmiechu.

Jander napisał/a:
jest w dodatku wicemarszałkiem, choć zwyczajnie nic konkretnie nie potrafi.
Pisałem o tym wyżej, on ma taką funkcję i takie zadania. Z Palikotem jest to samo. Poza tym, Niesiołowski jest profesorem uniwersyteckim, więc chyba (podobnie jak posłanka Kruk) "coś tam, coś tam" umie ;)

Jander napisał/a:
Typ człowieka jak Macierewski.
Porównanie kompletnie nie na miejscu.
Beata - 2008-12-04, 21:27
:
Pikanterii ws. ataku pana Jarosława Kaczyńskiego na pana Stefana Niesiołowskiego dodaje jedna informacja. Mianowicie w telewizorze usłyszałam, że pan Niesiołowski został po owym przesłuchaniu (na którym rzekomo sypał - piszę rzekomo, bo nie wiem czy współpracował z przesłuchującymi, czy nie) skazany na 7 lat. Odsiedział swoje. Następnie zmienił się ustrój i minister sprawiedliwości wystąpił z wnioskiem o kasację dot. właśnie tego procesu. Wniosek przeszedł. Wiecie kto był tym ministrem sprawiedliwości? Pan Lech Kaczyński...
Jander - 2008-12-04, 21:31
:
Tfu, Macierewicz. :D Już nieświadomie połączyłem z nim Niesioła...
Wulf napisał/a:
I to daje prawo do traktowania go tak, jak Kaczka to ostatnio zrobił? :D

A jak go potraktował? Bo widocznie musiało mnie to ominąć albo po prostu już nie zwracam uwagi na takie błahe sprawy - nazywanie każdego chamem stało się sprawą zupełnie normalną i już nudną w polityce. ;)
Romulus - 2008-12-04, 22:07
:
Stefano na takie traktowanie nie zasłużył, ale nie oszukujmy się: trafił swój na swego... Lista cytatów z posła Niesiołowskiego wielu kadencji jest długa i obfituje w wiele kąsków o przeciwnikach politycznych. Choć bardziej go lubię niż Palikota - który może i inteligentny jest (filozof i pieniądze potrafi do tego zarabiać), ale wiele mu jednak brakuje. To wszczynanie "debat" o stanie zdrowia prezydenta..., ostatnie "cytaty" z prezydenta...

I PO i PiS lubi taką kloaczną szarpaninę i choć Jaro Kaczyński to facet z wieloma fobiami - to nie on jest wyłącznie czarnym charakterem. Odgryza się tym, czym częstują go Niesiołowski i Palikot - tyle że na własną, "fobiczną" modłę (tu agent, tam agentka, tu układ, tam układzik i tak dalej...). W zasadzie powinienem na początku to już napisać a nie dopiero teraz. Ale "załatwiło" mnie pierwsze wrażenie po newsach dotyczących aktywnych uczestników debaty publicznej :mrgreen:
Asuryan - 2008-12-04, 22:19
:
Dla mnie nic nowego. Nielot, któremu własne skrzydła zamarzły podczas wizyty w dalekim kraju, po powrocie do Ojczyzny odtajał i znów głośno kwacze udając dziką kaczkę. Ot, taka specyfika naszej małej kaczki dziwaczki.
Jachu - 2008-12-06, 17:36
:
Romulus napisał/a:
Stefano na takie traktowanie nie zasłużył, ale nie oszukujmy się: trafił swój na swego... Lista cytatów z posła Niesiołowskiego wielu kadencji jest długa i obfituje w wiele kąsków o przeciwnikach politycznych.
Odpowiem cytatem z marszałka Niesiołowskiego:

- Kaczyński nie używa ostrych słów tylko w nikczemny i podły sposób kłamie. To nie jest to samo.


Inne cytaty ze Stefana:

- Gdyby podłość, nikczemność miała ludzką twarz – miałaby twarz Jarosława Kaczyńskiego.

- Tak mnie brzydzi patrzenie na Kaczyńskiego, jeszcze w sądzie oglądanie tej załganej twarzy. Tej zapluwającej się nienawiści. Ja go nie chcę oglądać. Naradzę się jeszcze z prawnikami. Być może ten pozew będzie.

:mrgreen:
Wulf - 2008-12-13, 16:15
:
Ostatnio 4Z vel Zbigniew Ziobro Zwany Zerem... faktycznie chyba zostanie zerem... znaczy będzie miał zero zł na koncie. Przegrał proces cywilny (o ile dobrze zrozumiałem, a co dla mnie jest bardzo ważne) z doktorem G. wyrok dostał skromny (w porównaniu chociażby do USA) - 30tyś i przeprosiny w TV. I tutaj zaczął się bzyczek. Bo te przeprosiny to faktycznie dość droga sprawa. I cóż... chyba się Zbigniew zaczął lekko martwić o swoje życie doczesne i jego poziom. Nie ukrywam tym samym satysfakcji, bo okazuje się, że i on nie jest bezkarny i jednak w dupę dostanie. I trochę w tym jest jakiejś "sprawiedliwości". Na dodatek pokazuje to, że domniemanie niewinności w Polsce jest jednak przez normalnych ludzi traktowane bardzo poważnie, co koresponduje mniej więcej z orzeczeniami ETPCz. Jest to rzecz godna podkreślenia.
Romulus - 2008-12-13, 16:19
:
Słyszałem jednym uchem i nie wiem, czy to prawda, że Matka Partia ma mu się dorzucić w jakiś sposób. Jest to również z jakiejś strony "sprawiedliwe": w końcu był gorliwym Synem Partii na swoim stanowisku i jakaś forma pomocy mu się należy :) Zatem chyba Zbigniew nie będzie musiał sprzedawać mieszkania :)
Wulf - 2008-12-13, 16:22
:
Romulus napisał/a:
czy to prawda, że Matka Partia ma mu się dorzucić w jakiś sposób.
robią ściepę narodową, kupią bombę atomową. Ogólnie podobno nie jest tak znowu lekko z tą zbiórką - niektórzy nei chcą na Ziobrę płacić :D
Jachu - 2008-12-13, 16:27
:
Wulf napisał/a:
Ogólnie podobno nie jest tak znowu lekko z tą zbiórką - niektórzy nei chcą na Ziobrę płacić :D
A tam nie chcą, wystarczy, że Wielki Brat Jarosław powie jedno słowo, a wszyscy członkowie Partii wyskoczą z pieniążków. Poza tym, może pomóc Ojciec Dyrektor, który zwoła zbiórkę wśród emerytów i na grzywnę oraz koszty przeprosin na łamach mediów będzie w sam raz ;)
Romulus - 2008-12-13, 21:43
:
Fakt, Gosiu zaproponował ściepę partyjną po 1200 zł :) Oficjalnie wszyscy są na "tak!", nieoficjalnie już niekoniecznie :) Ale sytuację ratuje poseł Paligłup: kupi mieszkanie Zbigniewa i urządzi tam muzeum IV RP... Czym byłby Sejm bez niego?
Beata - 2008-12-13, 22:01
:
Martinus Jachus napisał/a:
może pomóc Ojciec Dyrektor, który zwoła zbiórkę wśród emerytów

Jakoś trudno mi w to uwierzyć. Wszak pan Ziobro w związku niezalegalizowanym pozostaje...
Jachu - 2008-12-13, 22:08
:
Romulus napisał/a:
Ale sytuację ratuje poseł Paligłup: kupi mieszkanie Zbigniewa i urządzi tam muzeum IV RP...
Pomysł rewelacja. Na forum Onetu już się pojawiły komentarze mówiące o tym, jakie rekwizyty powinny znaleźć się w tym muzeum. Boki zrywałem ze śmiechu. Wygrał komentarz o treśli: "Irasiad na smyczy obok małpy w czerwonym i spieprzajacego dziada, a obok piekne wydrukowane życiorysy karłów" :mrgreen: Ale też inne komentarze były rewelacyjne: "Figurka woskowa Borubara i Rodżera Perejro"; "internauta z piwem oglądający pornusy"; "numer konta Jarosława Kaczyńskiego"; "torebka Jolanty Szczypińskiej"; "3 mln mieszkań"; "miniaturka melexa w butelce"; "Najnowszy film na DVD "KONWÓJ 2" reżyseria - Jacek Kurski"; "figura tanczacej pani minister Anny Fotygi"; "Trójwymiarowe hologramy Jarosława I Wielkiego wygłaszającego swe sławne przemówienia: "Tu stoi ZOMO", O Układzie i Szarej Sieci i Rózowym Salonie, Czarne jest Białe, Hymn Wolski itd."; "Protokół rozprawy alimentacyjnej Gosia"; "Cały czas muszą być odtwarzane rosyjskie okrzyki na granicy z Osetią" czy choćby "Koniecznym jest, aby zwiedzających oprowadzali i uświadamiali czynni szatani" :mrgreen:

Romulus napisał/a:
Czym byłby Sejm bez niego?
Pełnym nudy zakazanym przybytkiem szatana :P
Romulus - 2008-12-15, 11:11
:
Osłabiają mnie komentarze polityków po wyroku ws. Ziobry. "Sąd de facto orzekł konfiskatę majątku !" grzmią "intelektualiści" z PiS. "Kara dla Ziobry" jest zbyt surowa !" - to z kolei śpiewka "prawników" z PO. "Pasek informacyjny" na TV24 - sąd ukarał Ziobrę 30 tys. zł zadośćuczynienia (sic!).

Ech... Brak mi słów. O ile "konfiskata majątku" to brzmi dosyć łagodnie jako interpretacja skutków wyroku (głupia, bo głupia, ale to swoją drogą), o tyle "kara dla Ziobry" w ustach posłów PO i w info TVN24 to kompromitacja. Ja wiem, że nie każdy jest prawnikiem i nie musi być. Ale jak się wypowiada o kwestiach prawnych to lepiej się poradzić jakiegoś specjalisty. Od polityków oczekiwać tego nie ma co, ale największa telewizja informacyjna w tym kraju chyba powinna zatrudniać jakichś prawników?

Zawsze wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji, jak z miną wszechwiedzącego wypowiadam się, plotąc głupstwa, o kwestiach związanych z inżynierią genetyczną dajmy na to.

Przecież to był proces cywilny, tam się kar nie orzeka, tylko rozstrzyga o roszczeniu (w tym wypadku o ochronę dóbr osobistych).
Wulf - 2008-12-15, 11:45
:
Romulus napisał/a:

Przecież to był proces cywilny, tam się kar nie orzeka, tylko rozstrzyga o roszczeniu (w tym wypadku o ochronę dóbr osobistych).
to wiesz Ty, to wiem ja :D Większości się pewnie wydaje, że w sądach cywilnych można więzienie zasądzić :D
You Know My Name - 2009-02-04, 11:44
:
PiS uderza nowy haslem: "Jestesmy silni doswiadczeniem", haslo niezle, ale jeden z widzow Szkla byl lepszy. Napisal: '"Jestesmy silni doswiadczeniem". My tez. Wyborcy.'
Obawiam sie, ze na czas wyborow prezydenckich postawa PiSu bedzie taka, ze to Donek "upadl" amerykanskie banki, zeby [C... Wie Kto] mogl na tym zarobic.
Romulus - 2009-02-04, 12:10
:
Wszystko - byle skutecznie :)
A nie wiem czy to dowcip, ale mignęła mi gdzieś informacja, że jakiś katolikus z PiS i do tego poseł, zażądał aby zebrała się jakaś sejmowa komisja i przejrzała polskie ustawodawstwo pod kątem zgodności z nauczaniem Kościoła. :mrgreen: Do dziś nie mogę uwierzyć, że to coś innego niż żart, ale najstarsza sejmowa domina: niejaka Senyszyn, podniosła w reakcji na ten pomysł, że istnieje rozdział państwa od kościoła (co za odkrycie).

Niemniej jednak zwinąłem się na mojej sofie w kłębek ze śmiechu. Teraz powinien Terlikowski albo Semka zakrzyknąć z radości. Ale nie zakrzyknęłi, więc może mają jednak chłopaki po kolei w głowie.
You Know My Name - 2009-02-04, 12:15
:
Romulus napisał/a:
A nie wiem czy to dowcip, ale mignęła mi gdzieś informacja, że jakiś katolikus z PiS i do tego poseł, zażądał aby zebrała się jakaś sejmowa komisja i przejrzała polskie ustawodawstwo pod kątem zgodności z nauczaniem Kościoła. Do dziś nie mogę uwierzyć, że to coś innego niż żart, ale najstarsza sejmowa domina: niejaka Senyszyn, podniosła w reakcji na ten pomysł, że istnieje rozdział państwa od kościoła (co za odkrycie).
Wiesz, Romulus, tak dlugo jak bedzie trzeba o tym przypominac, to ten rozdzial bedzie taki tylko de iure, bo WuCetami bedzie mozna torpedowac wszystko, co tylko przyjdzie komu do glowy.
elfka - 2009-02-04, 12:30
:
Romulus napisał/a:
A nie wiem czy to dowcip, ale mignęła mi gdzieś informacja, że jakiś katolikus z PiS i do tego poseł, zażądał aby zebrała się jakaś sejmowa komisja i przejrzała polskie ustawodawstwo pod kątem zgodności z nauczaniem Kościoła. :mrgreen: Do dziś nie mogę uwierzyć, że to coś innego niż żart, ale najstarsza sejmowa domina: niejaka Senyszyn, podniosła w reakcji na ten pomysł, że istnieje rozdział państwa od kościoła (co za odkrycie).


Nie, to raczej nie żart, gdyż też mi się ten pomysł (rzekłabym, nie mieszczący się w granicach kuriozalności;) obił o uszy. Ponoć aż stuosobowa grupa ,,maniaków", głównie z PiSu zamierza faktycznie te ustawy przetrząsać (proponuję wykonywać czynność powyższą widłami - większa szansa na sukces ;) ) w poszukiwaniu jakiś niezgodności z nauką kościoła. Ale jak na razie mają chyba pewien problem ze zdobyciem funduszy na rozpoczęcie pracy. A Senyszyn Ameryki nie odkryła, to fakt. Lecz dobre i takie veto, tak bynajmniej sądzę.
Jander - 2009-02-04, 14:57
:
Cóż, pod względem takiego katolicyzmu jest jednak pewien elektorat do zagospodarowania. A przychylności Kościoła się nie zdobędzie, oni są już tak ohydnie przekupywani ziemiami, że bardziej już się nie da. Smutne, że organizacja nie odprowadzająca podatków ma taką władzę w państwie.
Niech ustawy sprawdzają, z chęcią poczytam ich wypociny. ;)
Asuryan - 2009-02-04, 16:16
:
Jander napisał/a:
Niech ustawy sprawdzają, z chęcią poczytam ich wypociny. ;)

Niech też ogłoszą wyniki tego sprawdzania. Będzie wiadomo które ustawy - te w 100% zgodne - są do usunięcia, by rozdział państwa od kościoła nie był martwym przepisem.
Covenant - 2009-02-04, 22:05
:
Mag_Droon napisał/a:
'"Jestesmy silni doswiadczeniem". My tez. Wyborcy.'


Dobre :D
Rozłożyło mnie też określenie, występujących w tym spocie, dziewuch mianem "paprotek". "Paprotki" zostały tak ucharakteryzowane, by Jarkacz mógł prezentować swój nowy image w lepszym świetle.

Romulus napisał/a:
A nie wiem czy to dowcip, ale mignęła mi gdzieś informacja, że jakiś katolikus z PiS i do tego poseł, zażądał aby zebrała się jakaś sejmowa komisja i przejrzała polskie ustawodawstwo pod kątem zgodności z nauczaniem Kościoła


Wychodzi na to, że to prawda najprawdziwsza - w "Newsweeku" jest ponoć artykuł na ten temat. Lecz to nie jednen nawiedzony poseł wpadł na tak oświecony pomysł. Nagłego olśnienia doznała ich jakaś setka! Oficjalnie założny został twór o nazwie Parlamentarny Zespół na rzecz Katolickiej Nauki Społecznej. Komorowski wydał na to zgodę...

Dla w/w zespołu na pewno wielką stratą jest brak w parlamencie Marka Jurka. Ten to by się dopiero wyszaleć mógł. Brylowałby w TV Trwam piętniując bezlitośnie swym uświęconym palcem złe i podłe ustawy skażone tchnieniem Złego.
Na szczęście pozostaje jeszcze poseł Górski. Dostało mu się co prawda ostatnio po łapach za pogadankę o Obamie i upadku cywilizacji białego człowieka, ale pewnie nie pozbył się jeszcz swojego dawnego pomysłu intronizacji Jezusa Chrystusa na króla Polski. Zmiana kilku niewygodnych ustaw mogła by go przybliżyć do realizacji tego celu...
elfka - 2009-02-05, 09:23
:
Covenant napisał/a:
Rozłożyło mnie też określenie, występujących w tym spocie, dziewuch mianem "paprotek". "Paprotki" zostały tak ucharakteryzowane, by Jarkacz mógł prezentować swój nowy image w lepszym świetle.


Ktoś tam swoją wizję tej (anty?)reklamy miał, a że niektóre jej postacie wyszły nieco blado? ,,Paprotki" (które właściwie twierdzą, że nimi nie są m.in. Kluzik-Rostkowska święcie oburzona jest na powyższe określenie) nie są w końcu najważniejsze w tym spocie i wiadomo, iż postacią, na którą maja być skierowane spojrzenia odbiorców jest Pan K. A cała ta zmiana wizerunku partii jakaś naciągana solidnie jak dla mnie, choćby samo hasło ,,Czyny, nie cuda" - ja bym powiedziała odwrotnie, właśnie ,,Cuda, nie czyny." :mrgreen:
Romulus - 2009-02-05, 10:21
:
Te kobitki są dziś skarbem PiS. Bo mają dobrze ułożone w głowie i znają się na tym co mówią. Po "wyrżnięciu" osobowości z tej partii (Dorna, Ujazdowskiego, Zalewskiego, Sellina a nawet fundamentala Jurka), niewielu tam zostało, którzy mieliby do zaoferowania wyborcom kompetencje. Przynajmniej w pierwszym szeregu.

A reklama, jak reklama. Partie w Polsce są wodzowskie obecnie i pod tym względem nie odróżnia się ona. Spójrzcie na SLD - tam się mnoży wódz za wodzem, a żołnierzy brak. Skończą jak onegdaj "prawica" łącząca się poprzez pączkowanie kolejnych kanapowych partii. Lewa strona to dziś burdel: niedobitki po zdechłej UW, Rosati kreowany przez Politykę na kandydata na prezydenta a pozbawiony zaplecza, SLD w którym o władzę walczy Zapateralski z Nadobnym Wojtkiem, SDPL - a czy toto jeszcze dycha? I wszyscy krzyczą, że są prawdziwą lewicą.

Pod tym względem karne i posłuszne PiS ma szansę dokopać PO, którą - obawiam się - kryzys może zmiażdżyć w tym sensie, że straci władzę.
Covenant - 2009-02-05, 21:30
:
elfka napisał/a:
A cała ta zmiana wizerunku partii jakaś naciągana solidnie jak dla mnie, choćby samo hasło ,,Czyny, nie cuda" - ja bym powiedziała odwrotnie, właśnie ,,Cuda, nie czyny."


Każdy, kto potrafi się przebić przez zwały pudru jakimi obładowano Jarkacza, dostrzeże własnie to co Ty :) Rządza władzy prezie jest nieskończona. Partia niby zmienia swoją retorykę i image ale to wszystko to tylko zagrywki pod publikę.
Bo czy zdrowo cmyślący ludzie dadzą się na to nabrać?

PIS zawzięcie fałszuje własną historię usuwając z pamiątkowego wydawnictwa niewygodne nazwiska. I to nazwiska osób dzięki działaności i poświęceniu, których ta partia w ogóle powstała.
Jarek ma fenomenalną cechę wyrzucania rzeczy niepożądanch ze swej pamięci. Kiedy w wywiadach kłamie ludziom w żywe oczy on jest święcie przekonany, że mówi samą, najszczerszą prawdę.

Romulus napisał/a:
Te kobitki są dziś skarbem PiS. Bo mają dobrze ułożone w głowie i znają się na tym co mówią. Po "wyrżnięciu" osobowości z tej partii (Dorna, Ujazdowskiego, Zalewskiego, Sellina a nawet fundamentala Jurka), niewielu tam zostało, którzy mieliby do zaoferowania wyborcom kompetencje. Przynajmniej w pierwszym szeregu.


Co więcej. Zauważalne jest coraz mniejsze eksponowanie postaci, które wywołują powszechną niechęć. Gdzie się podziewają takie tuzy polskiej polityki jak Wasserman, Kurski, Brudziński, Gosiu?

TV nie oglądam w ogóle, więc nie wiem ile ich z okazji kongresu pokazywano. W sieci w każdym razie za dużo ich obecności doświadczyć się nie dało.

Chociaż nie... Gosiu ostatnio "błysnął". Głównie tym, że raczył się był wypowiedzieć jak to zaproponowany przez PO program wstrzymania finansowania partii politycznych przez budżet jest głupi i korupcjogenny. Według "Perona" akcja taka ułatwi wielkiemu biznesowi "kupowanie" polityków.
Prezes Business Center Club odpowiedział ciętą ripostą. Warto przeczytać: tutaj

Romulus napisał/a:
Pod tym względem karne i posłuszne PiS ma szansę dokopać PO, którą - obawiam się - kryzys może zmiażdżyć w tym sensie, że straci władzę.


Albo wręcz przeciwnie. Jeżeli się okaże, że z wszystkich przywódców światowych, to właśnie Tusk wybrał właściwą drogę walki z kryzysem to PO może z ufnością spoglądać w przyszłość.
Cholera... z tego co widzę i obserwuję wychodzi, że to chyba faktycznie tylko nasz rząd postanowił nie zwiększać deficytu budżetowego na czas walki z kryzysem.
Romulus - 2009-02-05, 21:56
:
Polityk bez żądzy władzy to eunuch, więc żadza władzy w PiS i u prezesa to normalny "głód". Zobacz jak donek przebiera nogami, aby się nie ubrudzić przed walką o prezydenturę (co żle o nim świadczy: prezydentura służyć mu będzie do zagranicznych podróży i opier...niczania się, albo do przeszkadzania a nie rządzenia - ergo: Donek to eunuch :) )
elfka - 2009-02-08, 23:19
:
Covenant napisał/a:
Każdy, kto potrafi się przebić przez zwały pudru jakimi obładowano Jarkacza, dostrzeże własnie to co Ty :) Rządza władzy prezie jest nieskończona. Partia niby zmienia swoją retorykę i image ale to wszystko to tylko zagrywki pod publikę.
Bo czy zdrowo cmyślący ludzie dadzą się na to nabrać?

Czyli cała procedura związana ze zmianą wizerunku to ogólnie żadna wielka nowość, jeśli przeanalizować wszelkie zagrywki partii mające na celu odciągnięcie uwagi obserwatorów od własnych niedociągnięć oraz przewinień. I nie sądzę, by grono zwolenników jakoś drastycznie zwiększyło swoją liczbę dzięki temu posunięciu. Tylko skąd Ty masz takie takie szczegółowe informacje, co do masy substancji obcych na twarzy pana J.K? Jesteś może jego osobistym wizażystą? :P
Romulus - 2009-02-08, 23:24
:
PiS zyska grono zwolenników dzięki kryzysowi. Część wyborców zniechęci się do nieudolności PO (już media ich nie głaszczą tylko wytykają paluchami wcześniejsze wypowiedzi odnośnie bezpieczeństwa Polski). Ta zniechęcona część - wystarczy, że nie pójdzie na wybory. PiS - dzięki słabości lewicy zagospodaruje lewicowy i populistyczny elektorat (emerytów - poza "betoniarzami"). Toruński ajatollach dorzuci swoje dywizje i bye bye, baby

W zasadzie jedynym problemem tej partii jest zniwelowanie bądź przykrycie negatywnego wizerunku.
Astarte - 2009-02-16, 19:37
:
Romulus, Strzał w dziesiątkę, będzie jak wieszczysz :/ Co to szkolenie medialne z Jarkiem zrobiło, to przeszło najśmielsze oczekiwania, może jakąś ofertę specjalną za friko wytargowali :P Starcie Lis vs Prezes PiS potwierdziło niesamowitą skuteczność wdrożonych zmian w publicznej prezentacji własnych poglądów, czy też inaczej: szczwaność w unikaniu wyrażania opinii na drażliwe tematy. Jakiś sztab speców nieźle się naharował, by takiego nowego prezesa uformować, tym bardziej, że oryginał był taki felerny XD I jeszcze te nawoływania o wyparciu przeszłości - normalnie łza w oku się kręci (z wzruszenie lub przeciągu - jak kto woli ;) ) Do 2011 wiele może się wydarzyć, w każdym razie zagrożenie szturmem nie do odparcia chyba zaczyna przybierać na wadze. //zombie2
You Know My Name - 2009-02-17, 12:35
:
Astarte napisał/a:
by takiego nowego prezesa uformować, tym bardziej, że oryginał był taki felerny
ech gupia ty.
Przeca to nie Prezes a spoleczenstwo, ktore Go nie rozumialo bylo/jest/bedzie(??) felerne.
Astarte - 2009-02-17, 16:33
:
Mag_Droon, Sam żeś gupi.
Fakt. Społeczeństwo było/jest/będzie felerne, bo znajdują się w nim jednostki popierające prezesa i jego świtę.
MrSpellu - 2009-02-17, 17:35
:
Mag_Droon napisał/a:
ech gupia ty.
Przeca to nie Prezes a spoleczenstwo, ktore Go nie rozumialo bylo/jest/bedzie(??) felerne.

Astarte napisał/a:
Mag_Droon, Sam żeś gupi.
Fakt. Społeczeństwo było/jest/będzie felerne, bo znajdują się w nim jednostki popierające prezesa i jego świtę.

Hmm... ktoś tu nie łapie ironii?
Astarte - 2009-02-17, 20:55
:
Spellsinger napisał/a:
Hmm... ktoś tu nie łapie ironii?

Acha, ironia się tu sączy jak krew nosa, zważywszy na pejoratywny charakter pierwszych słów wypowiedzi. Taki ironicus gupikus, z serii ,,Tłumaczył nestor osłu jak wóz ciągnąć”, czyli całość do rzyci, że tak po staropolsku sobie rzec pozwolę. :-PP Tia, poza tym powinszować nalezy niektórym smykałki do wydawania niefrasobliwych osądów - jakąś racjonalną eksplikację w załączniku poprosić można? :>
You Know My Name - 2009-02-17, 21:24
:
Astarte napisał/a:
powinszować nalezy niektórym smykałki do wydawania niefrasobliwych osądów
podziękować, nie trza było...
Astarte napisał/a:
jakąś racjonalną eksplikację w załączniku poprosić można?
Ależ oczywiście, przeca nawet to robisz!

Edit: no już, już.
Koniec OT

Co do kampanii Jareczka i kompanii: "Czyny, nie cuda" to czynem iście cudownym wykazali się spece od nakładania gipsów, tynków i szpachli. Aniołki Prezesa wyglądają jak odciśnięte w betonie.
Vetuf - 2009-02-22, 19:31
:
PiS nie zapomniał o rozrywce dla obywateli również w ten weekend:
http://wiadomosci.gazeta....esic_flage.html
Cytat:
PiS złożył w Sejmie projekt ustawy, zgodnie z którą osoby prywatne będą miały obowiązek wywieszania flagi w dni świąt narodowych - podaje TVP Info. - Nasza ustawa ma charakter wychowawczy - wyjaśnia poseł PiS Arkadiusz Czartoryski.

:mrgreen:
jak dobrze, że nie wymyślali takich rzeczy jeszcze za swojej kadencji, bo dziś byśmy musieli mieć portret wodza w każdym oknie...
beldin - 2009-02-22, 19:55
:
Vetuf napisał/a:
dziś byśmy musieli mieć portret wodza w każdym oknie...


i portret jego kopii zapasowej wraz z kotem w drugim
Beata - 2009-02-22, 20:39
:
Charakter wychowawczy... jak nie mam nic przeciwko wywieszaniu flagi, tak - po przeczytaniu powyższych wieści - od razu mam ochotę schować posiadaną flagę tak głęboko, by jej odnalezienie było niemożliwe...
Astarte - 2009-02-22, 21:16
:
Beata, zapakuj ją do skrzyni i zakop na głębokości min. 3 metrów, a na powierzchni posadź drzewo :mrgreen: Ogólnie pomysł (jak zwykle) wyjątkowo kreatywny, trzeba im to przyznać, nie każdy by wpadł na wymyślenie takiej durnoty. :P Słowo ,,musieć" wywołuje swoim brzmieniem przekorę w sercach zwykłego ludu, więc już słychać łopot flag na wietrze. Jak dołączą zapis o przydziale darmowego żelazka, albo środków piorących dla wywieszających, to można by kwestię przemyśleć. ;)
Beata - 2009-02-22, 21:23
:
O nie - w żadnym wypadku nie będę się imać szpadla - w każdym razie nie z takiego powodu. Już wymyśliłam, gdzie flagę schowam znacznie mniejszym nakładem sił i środków - po prostu zaniosę do biblioteki... sama zniknie w L-przestrzeni... ;)
Romulus - 2009-02-22, 22:07
:
Jednego tym osłom nie można odmówić: szczerości. W PO za takie pomysły jakiś poseł zostałby już skreślony z listy :) przez speców od PR. A w PiS swojsko: tam speców od PR nikt nie słucha zbyt długo. Za ten głupi pomysł należy się zatem PiS uznanie: szczerość to najgorszy przyjaciel polityka odkrywający, że król jest nagi.

Ale czego się spodziewać po tym, jak odeszli z tej partii ludzie, którzy nadawali jej konserwatywny sznyt (Dorn, Zaleski, Ujazdowski, Sellin). Zostały takie "ideologiczne" tytany jak Szczypińska, Kurski, Mularczyk, Karski. Jaki cyrk, takie małpy. Czy na odwrót.
You Know My Name - 2009-02-23, 16:12
:
Romulus, krol moze byc nagi, ale na litosc, nie glupi!!
Ale masz racje kryzys trwa, w PiS tez, kryzys mysli (madrej, bo "oryginalne" pomysly maja).
Jachu - 2009-02-24, 18:15
:
Astarte napisał/a:
Słowo ,,musieć" wywołuje swoim brzmieniem przekorę w sercach zwykłego ludu, więc już słychać łopot flag na wietrze.
Dokładnie. Jak dla mnie to próba wciskania patriotyzmu na siłę, a patriotyzm to coś co nabywa się w drodze wychowania; wzorzec ukształtowany przez rodzinę, znajomych i otoczenie, a nie poprzez polityczne ustawy. W warunkach polskich ten pomysł patriotyzmu nie nauczy, ale raczej oduczy.
Jednym z sympatyczniejszych miejsc na ziemi jest dla mnie Dania, gdzie Dannebrogi powiewają na domach, z różnych, przeważnie osobistych, a nie ogólnopaństwowych powodów. Zwyczaj bardzo mi się podoba, ale wątpię czy duńskie prawo to ściśle reguluje. Raczej przypuszczam, że to szacunek i sympatia obywateli do swojej flagi.
A ta nasza rodzima "flagowa" inicjatywa to kolejne potwierdzenie tezy, że gdy nie ma się nic ciekawego do powiedzenia, to mówi się cokolwiek ;)
Jander - 2009-02-24, 20:05
:
A bodajże nie jest tak, że prawo zakazuje wywieszania flagi poza świętami państwowymi? Nie mówię, że byłoby sprzeczne z tym planowanym, ale idea krzewienia patriotyzmu byłaby w tych dwóch miejscach nieco rozmijająca.
Ja tam flagę wywieszać mogę choćby i codziennie, ale Śląska.
Beata - 2009-02-24, 20:36
:
Jander napisał/a:
A bodajże nie jest tak, że prawo zakazuje wywieszania flagi poza świętami państwowymi?

Z tego, co mi wiadomo - tak. Tyle, że przepisu raczej nie egzekwuje się nazbyt energicznie. No chyba, że się jakiś policjant-służbista bez zasług w okresie rozliczeniowym trafi. ;)

Gdyby politycy skasowali (czy jak to się tam nazywa w języku prawniczym) ten durny przepis, to pierwsza poparłabym tę inicjatywę. Ale nasi "przedstawiciele narodu" nie umieją zatrzymać się gdzieś w okolicy złotego środka - po prostu muszą z jednej skrajności wpadać w kolejną - tylko im edukowanie "niedorośniętego" społeczeństwa w głowie.
Romulus - 2009-02-24, 22:05
:
Jander napisał/a:
Ja tam flagę wywieszać mogę choćby i codziennie, ale Śląska.

Zdrajca! Już dawno nawoływałem do krucjaty na Śląsk, juz dawno...

A w temacie: przekorny będę - ale mnie się takie pomysły podobają. Bo robią wrzawę i w mediach coś się dzieje. To dobry temat zastępczy dla każdego. PiS daje się łatwo skompromitować (i w zasadzie można to robić bez wyrzutów sumienia, skoro sami się proszą). PO i pozostali mają temat zastępczy do prężenia się mediach, jacy są fajni (i nie muszą nawet wypuszczać Paligłupa z klatki). Nikt nie ma czasu za dużo, aby rozmawiać o kryzysie i zadawać pytań na jego temat.

Choć chyba się to już zmieniać zaczyna. Ech, gdzie te czasy złotoustego Romka Giertycha. On miał chociaż wdzięk i był dobrze przygotowany (pamiętam, jak w jednej dyskusji wdeptał w ziemię euroentuzjastów - to były czasy...). A w PiS... Tylko Tadeusz Cymański ma wdzięk i osobowość. Reszta to roboty prezesa...

Wkurza mnie trochę lifting PiS. Zrobili się słodcy i milutcy. PO się w końcu obudziła i schowała Stefka Niesiołowskiego. W końcu zrozumieli, że PiS ich wpycha w swoje buty dawniejsze (u Stefka słowa "obrzydliwy", "haniebny", "nikczemny" zastąpiły już przecinki, kropki i "spacje" :) ). Ale przez to się strasznie merytorycznie w dyskusji publicznej zrobiło. Czasem się tam komuś coś wymsknie, ale za chwilę znowu picuś glancuś. CO ZA NUDA ! ! !
hardgirl123 - 2009-03-01, 19:13
:
"zapewne Irasiad jest zdenerwowany" czy jakoś tak to było:):):):):):):)

Borubar,Benhauer,trzymanie szalika do góry nogami :) :):):)
"z ziemi polskiej do Polski":):):):):)
You Know My Name - 2009-03-02, 22:28
:
Właśnie widziałem nowy spot PiS-u "frrontem do młodzieży". Mc Abra po prostu, niech ktoś powie Jareczkowi żeby przestał. Plizzzzzzz.
Beata - 2009-03-03, 09:23
:
Dlaczego? Niech kontynuuje... przecież on młodzież rozumie. Zwłaszcza internautów. :-P
Romulus - 2009-03-03, 10:25
:
Ma ktoś jakiegoś linka? Chętnie obejrzałbym młodych przedstawicieli zdrowej tkanki narodu nie skażonej pornografią w sieci i piwem :)

Ale celowanie w młodzież to tym razem strzał w płot. To chyba jakiś fetysz - młodzież. Do wyborów nie chodzi, po co o nią walczyć spotami? Raz poszła (ale nie tylko ona, starsza młodzież również poszła) i PiS przegrało wybory. PO może zniechęcić ją znowu swoimi rządami i nie pójdzie po raz kolejny głosować. Bo co ją zmobilizuje? Wizja powrotu PiS? Zatem niechęć młodych ludzi do wyborów powinna być PiS na rękę. Zaczęli się o kraj przejmować, czy co? A jeśli już chcą młodzież zdobyć, to nie spotami, ale pracą u podstaw prędzej.
Astarte - 2009-03-12, 17:42
:
Nasz prezydent odrzucił ustawę obniżającą wiek szkolny dzieciaków z siedmiu do sześciu lat, PiS popiera głowę państwa w tej materii i chyba jest to jedno z niewielu posunięć tego ugrupowania, które możnaby zaliczyć do działań o charakterze racjonalnym. ;)
Romulus - 2009-03-12, 17:46
:
Też mi się tak wydaje - aczkolwiek mam mieszane uczucia. Z drugiej strony puszczanie takich maluchów do nieprzygotowanych do tego szkół wołało o pomstę do nieba. I prezio też się z tym gryzł, bo zwlekał z decyzją. Bo argumenty za posłaniem do szkoły też jakieś były.

Ciekawe, czy odrzucą to weto w Sejmie.
Jachu - 2009-03-12, 18:56
:
Romulus napisał/a:
Ciekawe, czy odrzucą to weto w Sejmie.
Słyszałem w tvn24 wypowiedzi Wojciecha Olejniczaka, że klub lewicy zamierza pomóc koalicji PO-PSL odrzucić weto prezydenta w sprawie sześciolatków. Tylko w tym momencie powinna zapalić się w głowie lampka. Jak dobrze wiadomo - w SLD mamy swoisty układ dwuwładzy i nigdy nie jest pewne czy to co mówi Olejniczak jest aprobowane przez Grzegorza Napieralskiego ;) Więc poczekamy, zobaczymy.
Astarte - 2009-03-12, 21:08
:
Romulus napisał/a:
Też mi się tak wydaje - aczkolwiek mam mieszane uczucia. Z drugiej strony puszczanie takich maluchów do nieprzygotowanych do tego szkół wołało o pomstę do nieba. I prezio też się z tym gryzł, bo zwlekał z decyzją. Bo argumenty za posłaniem do szkoły też jakieś były

Argumenty mówiące ,,za" całym projektem są nieważkie, chociażby ten, iż potencjał dziecka w przyswajaniu wiedzy jest ogromny i większe korzyści wyniesie maluch chodzący do szkoły niż ten, który siedzi w domu wlepiając się całymi dniami w jetixa. Lecz sporządzić przaśny projekt, otrąbić go wszędzie i zachwalać jego zalety to jedna sprawa, a zapewnienie warunków do realizacji przewidzianych zmian druga. A tu niestety wszystko leży pokotem, szczególnie jeśli dokona się rozróżnienia na środowiska wielkomiejskie i wiejskie. Jak zwykle pomyślano o wielu aspektach oprócz rzeczy najistotniejszej, mianowicie skąd szkoły mają brać finanse na takie rewolucje :/
Romulus - 2009-03-30, 11:55
:
http://wiadomosci.onet.pl/1943370,11,item.html
Jabłka, powiadasz... :badgrin: Ich proces fermentacji musiał być już bardzo zaawansowany... :badgrin:
Głupota nie przynależy do barw partyjnych, ale to tłumaczenie bez wątpienia wnosi nową "jakość" do debaty nad przyczynami jazdy po pijanemu...
Beata - 2009-03-30, 12:29
:
Ten kawałek o jabłkach już kiedyś słyszałam, wprawdzie nie z "politycznych" ust. Ale i tak najpiękniejszy jest cytat z pana Gosiewskiego: [kierownictwo klubu] "nagannie podchodzi do przypadków łamania prawa". :-P
toto - 2009-03-30, 21:03
:
A oto kolejny pomysł, jak uczcić najważniejsze święto narodowe w Polsce ;) . Dobrze, że nie wystąpili z pomysłem długiego weekendu dla całego narodu zahaczającego o te święto. Z drugiej strony, to bardzo egoistyczne, że chcą wolnego tylko dla siebie. Przed następnymi wyborami, prawdopodobnie doczekamy się walki o wolne 2 kwietnia, żeby Polacy mogli godnie uczcić ten dzień :evil:

Beata napisał/a:
Ten kawałek o jabłkach już kiedyś słyszałam, wprawdzie nie z "politycznych" ust. Ale i tak najpiękniejszy jest cytat z pana Gosiewskiego: [kierownictwo klubu] "nagannie podchodzi do przypadków łamania prawa".
Ciekaw jestem ile kilogramów jabłek musiałby zjeść, żeby miał tyle promili? Chyba trzeba spytać renifery z Laponii ;)
A swoją drogą, niezły sposób, żeby poseł zaistniał w mediach :evil: . Dzięki tej informacji po raz pierwszy dowiedziałem się, że taki jabłkożerca zasiada w parlamencie.
Romulus - 2009-03-30, 21:11
:
A co mi tam - pokpię sobie: niecnie jest obchodzić dzień czyjeś śmierci. To przecież klęska. Chyba przeceniają Polaków i ich zdolność do częstszej niż raz w roku kontemplacji śmierci. A 2 kwietnia - na Onecie podają 14 stopni i bezchmurne niebo. Dobry powód, aby świętować, a nie żałować.

Może urodziny zatem świętujmy? Albo dzień wyboru? W październiku jest mało dni wolnych. Jestem za :) Każdy powód, aby nie siedzieć w pracy tylko przed telewizorem/komputerem/książką jest dobry :badgrin:
toto - 2009-03-30, 21:25
:
Obawiam się, że znaczna część rodaków będzie świętować kilogramami jabłek jedzonymi przed jazdą samochodem, a różańce i wizyty w kościele zostawią na inną okazję.
Beata - 2009-03-30, 21:38
:
Wobec takiej jabłecznikowej perspektywy, faktycznie 3 kwietnia powinien być dniem wolnym. ;)
Jander - 2009-03-30, 21:56
:
Ja tam widzę tylko wniosek o odwołanie obrad, no ale chyba niewiele osób przeczytało coś poza onetowym nagłówkiem. Obchodzi mnie to tak bardzo jak to, że firma produkująca parówki zrobi sobie tego dnia wolne. Wiadomo, że obrady musiałyby być w innym terminie.
toto - 2009-03-30, 22:24
:
Jander napisał/a:
Ja tam widzę tylko wniosek o odwołanie obrad, no ale chyba niewiele osób przeczytało coś poza onetowym nagłówkiem.
No i o tym piszę :evil: . Obawiam się tylko, że na tym się nie skończy. Za jakiś czas się okaże, że data będzie lansowana na najważniejsze święto narodowe, a JPII będzie lansowany na patrona wszystkiego, co w Polsce można nazwać (to już mieliśmy zaraz po jego śmierci, ale pewnie niedługo znów ożyje, gdy będzie kolejny etap walki o beatyfikację). Śmieszą mnie po prostu takie pomysły. Jeśli Gosiewski czuje potrzebę pomodlenia się, może pójść do kościoła po pracy. Może to nawet zrobić w Sejmie, jeśli czuje taką potrzebę. Nie widzę po prostu sensu, żeby z powodu tej rocznicy przekładać obrady Sejmu. Minuta ciszy podczas obrad nie starczy, żeby zademonstrować elektoratowi swoją religijność? :evil:
Jander - 2009-03-30, 22:35
:
No ale święto przez czyjąś śmierć? Świętujemy urodziny i śmierć (no, gdyby tylko umarł to byśmy nie świętowali) tylko jednej osoby, rocznica śmierci papieża byłaby tu niezłym precedensem. Urodziny/data wyboru w sumie również. Święta narodowe są jak sama nazwa wskazuje - narodowe i albo są związane z naszą tradycją albo z państwem, papieża w tym towarzystwie nie widzę i ewentualne wprowadzenie tej osoby na święto uważam za poroniony pomysł, który nikomu przysporzy sympatii. Osoba może u nas dostać najwyżej ordery i być patronem szkół/posiadać własne ulice bądź ronda.
pozdrawiam
toto - 2009-03-30, 22:48
:
A lans Maryi na królową Polski (i chyba Jezusa na króla)? Stojące instytucje państwowe w 2005 roku w kwietniu? Dezorganizacja szkół przez tydzień po śmierci papieża? I co raz to głupsze pomysły polityków związane z tym "wydarzeniem"?
Jander napisał/a:
papieża w tym towarzystwie nie widzę i ewentualne wprowadzenie tej osoby na święto uważam za poroniony pomysł, który nikomu przysporzy sympatii.
Ale co myślą politycy? A raczej, co myślą politycy, że pomyślą ludzie, jak politycy wymyślą? ;) No i ciekawe, co Boss z Torunia powie, na taką inicjatywę? :roll:
Asuryan - 2009-03-31, 19:50
:
Jander napisał/a:
No ale święto przez czyjąś śmierć?

Czemu nie, już przecież takie święta obchodzimy w Wielkanoc. Co prawda przy okazji świętuje się zmartwychwstanie, ale być może już niedługo w przypadku JPII świętowanie śmierci można będzie połączyć z Jego dołączeniem do grona świętych.

Jander napisał/a:
Świętujemy urodziny i śmierć (no, gdyby tylko umarł to byśmy nie świętowali) tylko jednej osoby, rocznica śmierci papieża byłaby tu niezłym precedensem. Urodziny/data wyboru w sumie również. Święta narodowe są jak sama nazwa wskazuje - narodowe i albo są związane z naszą tradycją albo z państwem, papieża w tym towarzystwie nie widzę

A papieża Polaka i to jeszcze świętego? Według mnie lepiej świętować urodziny i śmierć (stanie się świętym) Polaka niż Żyda. Święty, to co prawda o wiele mniejszy kaliber niż syn Boga, ale przynajmniej nasz własny, a nie obcego narodu :mrgreen:

A zupełnie serio, to i tak jesteśmy krajem, w którym świąt/dni wolnych od pracy jest wyjątkowo dużo i więcej nam ich naprawdę nie potrzeba.
Gand - 2009-03-31, 20:02
:
Asuryan napisał/a:

A zupełnie serio, to i tak jesteśmy krajem, w którym świąt/dni wolnych od pracy jest wyjątkowo dużo i więcej nam ich naprawdę nie potrzeba.

I to chyba najbardziej rozsądne podejście do sprawy, nie na zasadzie "czy JPII zasługuje na to, żeby mieć *swój* wolny dzień, czy nie?", tylko z punktu widzenia chociażby gospodarki, która przy okazji każdego dnia wolnego traci naprawdę sporo (była o tym mowa przy okazji dyskusji o dniu wolnym w Trzech Króli), co zwłaszcza w czasach spowolnienia rozwoju gospodarczego nie jest raczej pożądane.
Romulus - 2009-03-31, 20:11
:
E..., no wiecie, ja też jestem za kapitalizmem :mrgreen: ale wolny dzień to wolny dzień... A gospodarka i tak sobie ma dać radę sama, bez interwencji, więc jeden dzień wolny więcej jej nie zbawi :) A przeciwnicy fiskalizmu powinni się cieszyć: bo podatki państwu mniejsze oddamy... Tylko z głową trzeba: jesienią jest mało wolnych dni. Po sierpniu to dopiero chyba 1 listopada jest wolne. Zatem październik byłby jak znalazł. Tylko bez obowiązkowej mszy, plizzz.... :badgrin:
toto - 2009-03-31, 20:27
:
Romulus napisał/a:
Zatem październik byłby jak znalazł. Tylko bez obowiązkowej mszy, plizzz....
Bez tego się nie obejdzie. Jak to, święto narodowo-kościelne bez mszy? Profanacja. ;) No i jeszcze na ulicach flagi biało-żółto-czerwone //pisowcy koniecznie wywiesić. Ale to może tylko taki podlaski folklor?

My tu sobie podśmiechujki urządzamy, a biedni posłowie pewnie będą musieli piątek w sejmie spędzić. ;)
Romulus - 2009-04-10, 11:23
:
Po pierwsze 1 kwietnia już był, zatem to nie ściema:
Dziennik z 10 kwietnia 2009 napisał/a:
Słoń Ninio z poznańskiego zoo jest gejem. Tak przynajmniej uważa radny PiS Michał Grześ. Zdaniem samorządowca zwierzę może być z tego powodu agresywne. Orientacja seksualna słonia pokrzyżuje plany dyrekcji ogrodu zmierzające ku na powiększeniu stada, uważa radny Grześ, bo Ninio może mieć kłopoty z objęciem posady reproduktora. Według Grzesia słoń, który wcześniej był mieszkańcem stołecznego ogrodu zoologicznego, nie był tam zainteresowany samicami, tylko kolegą. I nie dosyć, że lubił tylko kumpli, to jeszcze bił samice trąbą. Piotr Piekarczyk, opiekun słoni w warszawskim zoo, nie podziela obaw radnego. Przekonuje, że Ninio był największy i pokazywał po prostu, gdzie jest miejsce innych słoni. Z kolei poznańscy opiekunowie Ninio mówią, że jest on za młody, by stwierdzić, czy lubi samice, czy może jednak kolegów.


Ale to jeszcze nie koniec:
ten sam Dziennik napisał/a:
Michał Grześ z PiS - ten sam, który alarmował, że słoń w poznańskim zoo jest gejem - tłumaczy DZIENNIKOWI, skąd obawy z tym związane. "Bił trąbami słonice i spychał je do basenu" - mówi. Polityk zdradza też, dlaczego in vitro nie jest dobrą drogą przy rozmnażaniu homoseksualnych słoni.
Mateusz Weber: Słoń Ninio jest gejem. Czy to może oznaczać straty finansowe dla ogrodu zoologicznego, bo słoń przecież nie będzie się rozmnażać?
Michał Grześ*: Nie. Wręcz przeciwnie. Orientacja słonia budzi ogromne zainteresowanie wśród zwiedzających. Jest ich znacznie więcej niż przed ogłoszeniem tych rewelacji. To dla ogrodu jest ogromny zysk, a nowo otwarta słoniarnia będzie główną atrakcją zoo.
Skąd taka informacja że poznański słoń jest gejem?
Z "Wprost". W 2004, kiedy Ninio trafił do Warszawy, tygodnik napisał o jego orientacji. Informacja okazała się prawdziwa, ale dyrektor ogrodu całkowicie wytłumaczył jego zachowanie. Po prostu młode słonie tak mają. Cóż cieszymy się, że mamy chyba najbardziej znanego w Polsce słonia z tak bogatym życiorysem.
Czyli nie ma problemu, że słoń nie przysporzy potomstwa i ogród nie będzie mógł handlować małymi słoniątkami?
Nie. Bo to bardzo znany słoń. Nasz Ninio to słoń Lotek, symbol Totolotka. To jest słoń, którego sprowadziła Warszawa za 48 tys. euro z Izraela. Jego zakup sponsorował właśnie Totolotek. Potem trafił na Węgry pod Budapeszt. Słoń okazał się jednak patriotą i gdy przyjechał na miejsce, nie chciał wysiąść z samochodu. Trzeba było go uśpić i wyciągnąć za nogi. Ale z Węgier wrócił do Poznania.
Co jest z nim w takim razie nie w porządku?
Interesujące było to, że już po trzech latach stołeczne zoo sprzedało go na Węgry. Okazało się, że słoń był agresywny. Bił trąbami słonice i spychał je do basenu. Faworyzował za to swoich kolegów. Stąd moje obawa i pytania. Ale jak się dowiedziałem, samce słoni są z reguły agresywne, a ten dodatkowo bił koleżanki trąbą. Poza tym był izolowany, bo zamiast adorować samice, interesował się kolegami.
Ile słoni ma teraz zoo w Poznaniu?
Dwa. Dziesięcioletniego Ninio i jego pięcioletniego siostrzeńca. Pytanie dlaczego jest z siostrzeńcem, ale to podobno zbieg okoliczności...
A będą w zoo samice?
Tak. Ma przyjechać słonica, co ciekawe, z Holandii.
Lesbijka?!
Nie wiem, ale może być ciekawie... (śmiech)
A może rozwiązaniem jest in vitro. Można je zrobić słoniowi?
Nie. Ale, jak panu mówiłem, samców i samic nie trzyma się razem, więc kiedy chce się mieć potomstwo, to robi się zapłodnienie zewnętrzne, czyli inseminację.

Ten wywiad mnie trochę uspokoił odnośnie kondycji psychicznej radnego :)

Jednak Robert Biedroń (Kampania przeciw Homofobii) uważa, że izolowanie słonia w warszawskim zoo mogło mieć charakter dyskryminacyjny ze względu na jego orientację.
Ech... Jeszcze się nie śmieję...
MrSpellu - 2009-04-10, 12:28
:
Z mojej strony odpowiedni komentarz muzyczny :mrgreen:
Romulus - 2009-04-10, 16:32
:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

A ten słoń to nie dość, że gej - to jeszcze i Żyd...
ani wstydu, ani godności bydlę nie ma :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Jachu - 2009-04-10, 22:28
:
Romulus napisał/a:
A ten słoń to nie dość, że gej - to jeszcze i Żyd...
ani wstydu, ani godności bydlę nie ma :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

A tak swoją drogą, to ta "akcja", to dobra ta reklama poznańskiego ZOO. Do dnia dzisiejszego nawet nie wiedziałem, że w Poznaniu jest ogród zoologiczny. A teraz już wiem i przy najbliższej wizycie w tym mieście na pewno je odwiedzę i zrobię sobie zdjęcie z podejrzanym słoniem :mrgreen:
MrSpellu - 2009-05-26, 12:23
:
Nie wiem czy dobry temat wybrałem ale co sądzicie o tym słynnym artykule w Der Spiegel i związaną z nim "burzą" jaka wywołali politycy PiSu, pracownicy IPNu i polskie czasopisma?

EDIT: Przeniosłem temat z Historii, nie wiem czy bardziej adekwatny wybrałem czy też raczej nie. Nie wiem czy klasyfikować to jako wpadkę, niepotrzebny dyskurs prowadzony antyniemiecką kartą czy faktyczną obronę nie tyle prawdy historycznej co może zaprezentowanie obawy o jej kształt. Chciałbym poznać waszą opinię.
Romulus - 2009-05-26, 13:26
:
Przeczytałem najpierw ten tekst bez ekscytacji i wzruszałem ramionami z powodu krytyki. Zresztą, nie tylko w Polsce ona się podniosła.

Z perspektywy patrząc, to jednak trochę niepokojące. Oczywiście, byli polscy kolaboranci i szmalcownicy, ale byli też francuscy, radzieccy i tak dalej... Nie można także zapominać o ekscesach antysemickich. Ale... To nie my wpier...niczyliśmy się butami do innego kraju, w którym znajdowały się największe skupiska ludności żydowskiej. To nie my, mimo antysemickich incydentów sprzed wojny, wymyśliliśmy i wdrożyliśmy masowe mordowanie Żydów (w obozach ginęli też Polacy, nie tylko ci żydowskiego pochodzenia, Cyganie itd.). To nie my plądrowaliśmy Europę wreszcie.

Branie incydentów, które nieobce były w każdym podbitym kraju, za przykłady wskazujące, że bez tych incydentów Niemcy nie daliby sobie rady sami (trochę uogólniam, ale Der Spiegel może to i ja) z mordowaniem, uważam za nadużycie. Akurat tej poważnej gazety nie posądzam o jakiś chory rewizjonizm historii, ale to bardzo kontrowersyjne i wątpliwe stwierdzenia z ich strony.

Jutro - dzięki rozwijaniu twórczemu tej "metody" - okaże się, że tak naprawdę zaprosiliśmy Niemców, aby ich rękami wyrżnąć Żydów. A to, że Polacy uratowali tysiące Żydów od zagłady? Ważniejsze jest to, że zdarzały się przypadki kolaboracji. Jakiś Żyd wypowiadał się w telewizji, przy okazji wizyty papieża w Izraelu, to że Polacy masowo nie sprzeciwiali się eksterminacji Żydów nas strasznie obciąża. I nawet te tysiące uratowanych z narażeniem życia przez Polaków, nie zwalnia nas od odpowiedzialności. Rozumiem, że człowiek stracił w czasie wojny rodzinę. Ale i tak - gdybym miał okazję, zmieszałbym go z błotem, bez mrugnięcia okiem.

Tacy ludzie, piszący także o polskich obozach zagłady, trzymają się dobrze. Ten wątpliwej wartości tekst zostanie na pewno przez nich wykorzystany propagandowo.
Beata - 2009-05-26, 13:36
:
Tezy z artykułu są mocno dyskusyjne. Bo IMHO czym innym jest instytucjonalna polityka narzucona krajom okupowanym, a czym innym indywidualne donosy szmalcowników. Nie można tego mieszać. Gdyby Polska, Belgia, Francja itd. dobrowolnie przyjęły niemiecką politykę eksterminacji Żydów, to można by odpowiedzialność dzielić po równo. Ale żadnej dobrowolności nie było, tak samo jak nie było legalnych dokumentów rządowych nakazujących w tej kwestii współdziałanie z instytucjami III Rzeszy. Zatem formalnie nie widzę powodu do żądania przyjęcia części odpowiedzialności.
Ale...
Można chyba powiedzieć, że istniejący przed wojną antysemityzm i nacjonalizmy przeróżne tworzyły sprzyjający klimat dla takich działań. Zatem w tym sensie, wszyscy są winni, że nie protestowali wcześniej... że nie próbowali zapobiec...
A co mówią na ten temat nasi najukochańsi polityczni wybrańcy?
MrSpellu - 2009-05-26, 13:46
:
Romulus napisał/a:
Z perspektywy patrząc, to jednak trochę niepokojące. Oczywiście, byli polscy kolaboranci i szmalcownicy, ale byli też francuscy, radzieccy i tak dalej... Nie można także zapominać o ekscesach antysemickich. Ale... To nie my wpier...niczyliśmy się butami do innego kraju, w którym znajdowały się największe skupiska ludności żydowskiej. To nie my, mimo antysemickich incydentów sprzed wojny, wymyśliliśmy i wdrożyliśmy masowe mordowanie Żydów (w obozach ginęli też Polacy, nie tylko ci żydowskiego pochodzenia, Cyganie itd.). To nie my plądrowaliśmy Europę wreszcie.

Der Spiegel podkreśla, że inicjatorami Holokaustu byli naziści i że gdyby nie Niemcy to Holokaust prawdopodobnie nie miałby miejsca. Tylko czy to nie jest próba wybielania niemieckiej historii, wspomniany przez Ciebie rewizjonizm? Tak odbierają to politycy z ramienia PiSu.

Romulus napisał/a:
Jutro - dzięki rozwijaniu twórczemu tej "metody" - okaże się, że tak naprawdę zaprosiliśmy Niemców, aby ich rękami wyrżnąć Żydów.

Jest to niemal kalka słów Arkadiusza Mularczyka z wczorajszego Lisa na żywo. A tym samym prezentacja ogólnych poglądów PiSu na tą kwestię. Według nich Niemcy wybielą się naszym kosztem i tym samym za x lat zażądają od nas odszkodowania za żołnierzy poległych podczas "terrorystycznych praktyk" AK czy też ogólnie poległych żołnierzy Wermachtu :) Czy ta wizja jest realna? Czy jest to zwykłe bicie wyborczej piany?
Romulus napisał/a:
Ważniejsze jest to, że zdarzały się przypadki kolaboracji. Jakiś Żyd wypowiadał się w telewizji, przy okazji wizyty papieża w Izraelu, to że Polacy masowo nie sprzeciwiali się eksterminacji Żydów nas strasznie obciąża. I nawet te tysiące uratowanych z narażeniem życia przez Polaków, nie zwalnia nas od odpowiedzialności.

Czy mi się wydaje, czy wypowiedzi w tym tonie przybierają na sile w ostatnich latach?
Beata napisał/a:

Można chyba powiedzieć, że istniejący przed wojną antysemityzm i nacjonalizmy przeróżne tworzyły sprzyjający klimat dla takich działań. Zatem w tym sensie, wszyscy są winni, że nie protestowali wcześniej... że nie próbowali zapobiec...

Ale czy jeżeli zakorzeniony antysemityzm w pewnym odsetku ludności doprowadził do kolaborowania i współudziale w nazistowskiej zbrodni... nie powinniśmy sobie zadać pytania kto był odpowiedzialny za krzewienie owego antysemityzmu? To przecież nie wzięło się znikąd. Rozumiem punkt widzenia, że jako społeczeństwo, prócz dumy za nasze dokonania przy ratowaniu Żydów i nas samych - powinniśmy także czuć wstyd. Pokornie przyznać, że szmalcownicy istnieli i wychowali się na łonie "naszej ojczyzny". PiS odrzuca taką opcję.
Romulus - 2009-05-26, 22:21
:
Spellsinger napisał/a:
Romulus napisał/a:
Jutro - dzięki rozwijaniu twórczemu tej "metody" - okaże się, że tak naprawdę zaprosiliśmy Niemców, aby ich rękami wyrżnąć Żydów.

Jest to niemal kalka słów Arkadiusza Mularczyka z wczorajszego Lisa na żywo. A tym samym prezentacja ogólnych poglądów PiSu na tą kwestię. Według nich Niemcy wybielą się naszym kosztem i tym samym za x lat zażądają od nas odszkodowania za żołnierzy poległych podczas "terrorystycznych praktyk" AK czy też ogólnie poległych żołnierzy Wermachtu :) Czy ta wizja jest realna? Czy jest to zwykłe bicie wyborczej piany?

Pisior a mówi z sensem :)
Już dziś przecież rządzący Niemcami chadecy domagają się potępienia wypędzeń Niemców po II wojnie światowej. Napędzają tym tylko wodę na młyn PiS-owi, sami walcząc o głosy wypędzonych i ich pociotków.

Ja nie mam zamiaru przepraszać Niemców za cokolwiek. Bo cokolwiek złego otrzymali od nas, otrzymali na własne życzenie. Nikt ich tu nie zapraszał, nie kazał organizować ohydy holokaustu i tak dalej. Nie ma we mnie krzty zrozumienia dla ich cierpień - możliwe, że czasami niesłusznych. Ale choćby rzucając po chamsku na szalę ofiary zbrodni hitlerowskich i ofiary wypędzeń, to nadal nie ma porównania. Choć pewnie fakt, że Niemców wypędzała radziecka swołocz, pewnie nagwałciwszy się do woli nawet owiec, trochę mi uwiera. Gdyby wypędzali Polacy, ale ci z AK a nie przypędzeni na radzieckich bagnetach, może byłoby bardziej cywilizowanie. Nie wiem. Tak czy siak, w tej sprawie ja osobiście pozostaję po stronie twardego NIE.

Podobnie z holokaustem. Jeśli ktoś z Polaków czuje się winny, niech przeprasza. Byle w swoim imieniu, a nie w moim. Nie mam zamiaru przepraszać za każdego polskiego bandytę, szmalcownika i łotra. Bo to nie była masowa "akcja" Polaków. Takie jednostki zdarzają się wszędzie. I Francuzi, mimo swej kolaboracji, czy Belgowie, także nie mają powodów przepraszać. Ale to ich sprawa.

A to, że PiS wykorzysta to w kampanii było oczywiste. To woda dla młyn dla nich, aby podlać więdnącą sympatię toruńskiego ajatollacha i jego różańcowych biczownic. Czy powinien to robić? Dlaczego nie, skoro robią to Niemcy z wypędzonymi? Sam do tej kampanii się nie przyłączę, bo to woda wyborcza nie obliczona na mnie. A że poglądy mam częściowo zbieżne... Bywa.
Beata - 2009-05-27, 08:51
:
Przemyślałam sprawę i moje stanowisko zbliżyło się znacząco do stanowiska Romulusa. Uważam, że do oficjalnych przeprosin i brania na siebie części odpowiedzialności nie powinno dojść. To nie Polska wymyśliła Holokaust.

A prywatnie mi wstyd za antysemityzm, za szowinizm, za nacjonalizm... wstyd mi, że wciąż tak łatwo podburzyć jednych ludzi przeciwko innym, wskazać wyimaginowanego wroga, który jest odpowiedzialny za całe zło tego świata... nawet nie wiem, czy "wstyd" to odpowiednie słowo. W każdym razie jest mi jakoś nijako w środku, bo boję się, że jacyś demagodzy, chcąc osiągnąć np. medialną sławę, trafią na swoje 5 minut i wywołają prawdziwą tragedię. Kolejną. Tak, jakby wydarzenia z przeszłości niczego nas nie nauczyły. Wiem, pewnie przerysowuję i wyolbrzymiam, ale gdy czasem w telewizorze widzę fanatyczne spojrzenia i wiarę w jedynie słuszną sprawę (jakakolwiek by ona nie była), to krew w żyłach mi zastyga. Ze strachu.
Asuryan - 2009-05-27, 13:10
:
Spellsinger napisał/a:
Pokornie przyznać, że szmalcownicy istnieli i wychowali się na łonie "naszej ojczyzny".

Owszem, tylko nie należy zapominać iż byli traktowani przez Polaków tak samo jak hitlerowcy (a nawet gorzej - jak zdrajcy) i likwidowani przez AK. Co do reszty - w pełni zgadzam się z Romulusem.
Romulus - 2009-05-28, 23:09
:
Po łebkach dziś oglądałem publicystykę, ale wydaje mi się, że PiS obrywa nieadekwatnie do swoich zagrań "kartą niemiecką". Oczywiście to niebezpieczne zagrywki. Ale, psiakość, to samo robią Niemcy i to oni zaczęli. Tymczasem Niemców usprawiedliwia się bełkotem: bo to kampanijne, wyborcze zagranie. A u nas to co? Przygotowania do inwazji na Berlin?

Męczy mnie ta nierównowaga. Chyba tylko Bogdan Rymanowski jakiś balans próbował zachować. Ale nie widziałem ani nie czytałem dziś reszty mojego zestawu obowiązkowego.

Niegłupim, choć może ryzykownym, byłoby - jak sugerował Rymanowski - zwrócić się do rządu niemieckiego z oficjalnym pytaniem, o co mu chodzi. To byłby taki policzek, ale zasłużony. I trudno byłoby mieć o to do nas pretensje. A tymczasem PO, jak zwykle kluczy, miga się, niby tak, niby śmak, a i tak nic nie zrobią, lebiegi. Radziu Sikorski mnie rozczarowuje coraz bardziej.
MrSpellu - 2009-05-29, 01:25
:
Romulus napisał/a:
Radziu Sikorski mnie rozczarowuje coraz bardziej.

No ale co ma zrobić? Ma zadzwonić do Steinmeiera z Auswärtiges Amt i zapytać: Halo?! Frank, powiedz mi o co chodziło z tą publikacją w niezależnym czasopiśmie Der Spiegel i tak w ogóle dlaczemu zbijacie polityczny kapitał na tych nieszczęsnych wypędzonych z naszych, byłych waszych ziem? O, i powiedz mi jeszcze czemu ta Steinbach tak strasznie wiesza na nas psy?
Zadzwoni i co usłyszy?: Ja, ja... Ich liebe gebratene Würstchen mit Pilzmycel und Sauerkraut! :mrgreen:
Jander - 2009-08-27, 18:44
:
Tomasz w innym wątku napisał/a:
A Migalski wszędzie występował jako niezależny, niby wprost swoich poglądów politycznych nie ujawniający. Od pewnego czasu jego komentarze były tak stronnicze że go podejrzewałem o mocne wspieranie PiS, ale o kandydowanie go nie posądzałem, i dlatego u mnie stracił całkiem twarz. Wszystko co wcześniej głosił to dla mnie już papka, bo właśnie oszukiwał, komentował jako niezależny ekspert będąc zaangażowanym.

A czy da się być w ogóle "niezależnym ekspertem" w kwestii polityki? Wolę oficjalnie wiedzieć "za kim idzie", dzięki czemu mogę szerzej ocenić jego poglądy. Inni "niezależni eksperci" też mają swoje poglądy polityczne i wygłaszane przez nich komentarze będą w większym lub mniejszym stopniu stronnicze. Tylko że niejasne jest kogo oni popierają.
Gdybym głosował w ostatnich wyborach to wysoce prawdopodobne, że bym na niego zagłosował. Jest ze Śląska, jest sensowny (a na pewno sensowniejszy od naszych przeciętnych polityków) i podobnie jak ja bardzo "kocha" PO.
Romulus - 2009-08-27, 20:12
:
Dla mnie jest to jeden z niewielu sensownych polityków PiS. Tylko niepotrzebnie wikła się w walkę z Palikotem. W idiotyzmach go nie przebije - a może tylko naśladować. Zaś media - choć przestały być dla PO łaskawe, podobnie jak dla Palikota - i tak go nie polubią. Choć komentarze - jeszcze jako "tylko" politolog miał dosyć konkretne i wyraziste. Miałem wrażenie, że nie jest to pan "z towarzystwa". A takich lubię, póki się nie upupią. Przeciwnicy za jego komentarze i tak go zaliczyli do PiS. Niejako więc utorowali mu drogę :badgrin: Ale dla pani Środy, czy Kolarskiej - Bobińskiej - dalej byli łaskawi, choć ich partyjne zaangażowanie było oczywiste na długo zanim Migalski stał się "pisowcem".
Tomasz - 2009-08-27, 20:27
:
Ja mogę mówić tylko o swoich przekonaniach i swojej ocenie Migalskiego. Co innego jest posiadanie poglądów a co innego jawne sprzyjanie wreszcie co innego ukrywanie swoich poglądów. Masa publicystów jest otwarcie pro pisowska lub pro platformerska, mi to nie przeszkadza. Ale Migalski takim nie był bo tych sympatii nie ujawniał. W pewnym momencie zaczął za to oceniać wydarzenia bardzo pro pisowsko, niezależnie od tego czy słusznie czy nie, tzn. często niesłusznie, a wcześniej jego analizy sobie ceniłem. Potem nagle okazuje się być niczym więcej jak tylko politykiem i to mnie zniesmaczyło. Bo ci często stronniczy i tak w politykę nie idą. Robią swoje. A kto teraz mi zaręczy od którego momentu on już nie był politykiem? Te opinie jako politolog mógł wygłaszać będąc już na usługach partii.
Wiecie, to tak jak z Wildsteinem który stracił u mnie gdy poleciał na posadkę w TVP łaskawie mu przez pis podarowaną. Chcąc być poważanym opiniotwórcą można przedstawiać swoje poglądy polityczne i być stronniczym otwarcie sympatyzując z kimś ale nie wolno robić niektórych rzeczy. A Migalski to zrobił. Stał się pisowskim pieskiem na Palikota i im podobnym. Żałosne.
A będąc ze Śląska nigdy nie zagłosuję na pis bo cą partią o poglądach na państwo centralistycznych a mi się to nie podoba. Śląsk na centralizacji nigdy dobrze nie wyszedł. Im więcej władzy zostaje na Śląsku tym na Śląsku jest lepiej. I tyle.
Beata - 2009-08-27, 20:58
:
Przeczytałam uważnie całą wypowiedź pana Migalskiego (Jander, dzięki za link). Wniosków mam kilka, ale przebija mi się jeden główny: pan Migalski wykazał się zadziwiającym brakiem instynktu. Zamiast próbować pozyskać sobie nowych wyborców, starać się przekonać ludzi - on szydzi i wyśmiewa. I na dodatek stawia się ponad, spogląda z góry na tych wszystkich "panów Jourdain" i wytyka im domniemane wady. Tak nie zdobywa się zwolenników, tak można sobie tylko przysporzyć wrogów. Myślałam, że pana Migalskiego stać na więcej. On - arbiter elegantiae i znawca polszczyzny w przedostatnim zdaniu "pęka z rozpuku". A niech pęka...
Tomasz - 2009-08-27, 21:36
:
Widać nasiąkł tym co cechuje PiS w moich oczach. Mianowicie arogancją do wszystkich którzy nie mają takich poglądów jak on.
Romulus - 2009-08-27, 22:02
:
Tomasz napisał/a:
Wiecie, to tak jak z Wildsteinem który stracił u mnie gdy poleciał na posadkę w TVP łaskawie mu przez pis podarowaną. Chcąc być poważanym opiniotwórcą można przedstawiać swoje poglądy polityczne i być stronniczym otwarcie sympatyzując z kimś ale nie wolno robić niektórych rzeczy. A Migalski to zrobił. Stał się pisowskim pieskiem na Palikota i im podobnym. Żałosne.

Gdyby Migalski był tylko koniunkturalistą łasym na władzę, to poszedłby do PO i całą swoją medialną aktywność ustawiał pod tą partię. Wybrał jednak PiS kojarzony powszechnie negatywnie i obciachowo.

Co do Wildsteina to się nie zgadzam. Wszystko można o tym człowieku powiedzieć, ale nie to, że chodzi na pasku PiS. Gdyby tak było, nadal rządziłby telewizją. Jak wyglądają media publiczne pisać nie trzeba, każdy widzi. Prezesurę dostaje się tam z politycznego nadania. I nie grzech ją z politycznego nadania przyjąć. Gorzej, gdyby był posłusznym pieskiem - wtedy skompromitowałby się. Ale to typ fightera, przy tym bezkompromisowego. Od początku było jasne, że nie będzie spełniał partyjnych poleceń. Dla mnie nie stracił niczego ze swej wiarygodności dziennikarskiej. On zawsze miał takie poglądy, jakie ma teraz. To raczej PiS z uwagi na wymagania tzw. realpolitik (kompromisy, układy z innymi partiami) szybko oddalił się od Wildsteina, równie szybko, jak się do niego przybliżył.
Tomasz - 2009-08-27, 23:58
:
Romulus napisał/a:
Gdyby Migalski był tylko koniunkturalistą łasym na władzę, to poszedłby do PO i całą swoją medialną aktywność ustawiał pod tą partię. Wybrał jednak PiS kojarzony powszechnie negatywnie i obciachowo.


Może liczy na obrót koła fortuny? poza tym niby czemu PO chciałoby go mieć? no i nie zaczął sobie politycznej kariery? krzesełka nie zdobył? pensyjki? Przecież nie zrobił tego dla poczucia misji i sprawiedliwości dziejowej, takiego kitu mi nikt nie wciśnie.

Romulus napisał/a:
o do Wildsteina to się nie zgadzam. Wszystko można o tym człowieku powiedzieć, ale nie to, że chodzi na pasku PiS. Gdyby tak było, nadal rządziłby telewizją. Jak wyglądają media publiczne pisać nie trzeba, każdy widzi. Prezesurę dostaje się tam z politycznego nadania. I nie grzech ją z politycznego nadania przyjąć. Gorzej, gdyby był posłusznym pieskiem - wtedy skompromitowałby się. Ale to typ fightera, przy tym bezkompromisowego. Od początku było jasne, że nie będzie spełniał partyjnych poleceń. Dla mnie nie stracił niczego ze swej wiarygodności dziennikarskiej. On zawsze miał takie poglądy, jakie ma teraz. To raczej PiS z uwagi na wymagania tzw. realpolitik (kompromisy, układy z innymi partiami) szybko oddalił się od Wildsteina, równie szybko, jak się do niego przybliżył.


Ja jego poglądy szanuję. Nawet jeśli się z nim inie zgadzam. Twierdzę tylko że miałem go za osobę, która politycznej nominacji nie będzie chciała, właśnie takiego walczaka, który walczy swoimi programami i tekstami a nie przy pomocy rzuconego ochłapu politycznego. W moim odczuciu to jednak taką nominację przyjąć to grzech.
Poza tym za jego prezesury nic dobrego się w TVP nie wydarzyło.
Czy to nie za jego czasów z powodów lustracyjnych uwalono Miodka, Wołoszańskiego? Zaznaczam że tu mogę się mylić.
Czy to nie za jego prezesury zdjęto "Wielką grę"? Jeden z ostatnich teleturniejów w którym nagradza się wiedzę?
Wulf - 2009-09-29, 12:22
:
Nasza "ulubiona" kanciapa tym razem wpadła na pomysł, by w zasadzie jak się w Pisie jest, to na wieki wieków :D A no i jaśnie elokwentny Cymański Tadeusz powiedział, że PiS jest za mało socjalny. A no i ma powstać gabinet cieni co nie jest gabinetem cieni.

A trzeci bliźniak, wzrostem równy pozostałym dwóm bliźniakom razem wziętym... postanowił założyć własną kanapę, wciągając (podobno) w to wszystko Jasia Wędrowniczka polskiej polityki - Kazia Ujazdowskiego, który chyba sam się zgubił w tym ile to już partii odwiedził :-D

PiS zmierza na dno? Czy może właśnie kontrę szykuje? :D
Romulus - 2010-03-03, 08:16
:
Jak tak dalej pójdzie, to PiS przerżnie kolejne wybory.

Rząd Tuska będę błogosławił i przeklinał za jedną rzecz: olanie mediów publicznych. Z jednej strony to dobrze, bo TVP to taka chamówa, że oczy od patrzenia bolą i niech toto zdechnie.

Z drugiej, media publiczne to jednak także radio, a w nim Program Trzeci, Trójka.

Pisiory i lewica dogadały się po cichu i podzieliły stołkami. Trójka przypadła pisiorom i to już słychac. Przyszła tam na szefa jakaś menda z PiS, która wcześniej rozwaliła Radio Bis. I zamordyzm się zaczyna. Po wywaleniu M. Jethon jest coraz gorzej. Wczoraj, zamiast fajnej audycji muzycznej nadawanej wczesnym popołudniem między 14 a 16, zaczęła się audycja pisowczyka z Gazety Polskiej, towarzysza Sakiewicza z udziałem prezesa IPN. No myślałem, że pawia puszczę na deskę rozdzielczą auta.

Jedno jest pewne: pod rządami PiS Trójka padnie, chyba że ktoś się opamięta i te kołtuny z PiS zabierze stamtąd.

I jeszcze jedno jest pewne w tym nieszczęściu. Nie wyobrażam sobie, abym mógł kiedykolwiek na PiS zagłosować. Mój szacunek dla każdego wyborcy PiS właśnie zjeżdża do poziomu radosnej pogardy. Bo naprawdę trudno nie śmiać się z każdego obciachowca, który widząc, jak ta partia radzi sobie z życiem, jednak na nią głosuje.

Raz sierpem, raz młotem pisowską hołotę. I za to ci, Donku, dziękuję.
toto - 2010-03-04, 19:53
:
Romulus napisał/a:
Jedno jest pewne: pod rządami PiS Trójka padnie, chyba że ktoś się opamięta i te kołtuny z PiS zabierze stamtąd.
Nie wiem czy ma to coś wspólnego ze zmianą we władzach, ale ostatnio słucham Trójki zdecydowanie rzadziej. A gdy zaczynają gadać o polityce i tematach pobocznych, przeskakuję na jakąkolwiek inną stację, gdzie leci coś innego. Może być nawet rmf, gdzie zazwyczaj leci byle co, ale lepsze to niż wypowiedzi "mondryh głuw".
Beata - 2010-03-26, 08:46
:
Wczoraj media obiegło parę cytatów z nagranej wypowiedzi pana senatora Skorupy (PiS), w której to wypowiedzi pan senator ubolewa nad niskim poziomem wynagrodzeń w Senacie RP (link do doniesienia, opisującego sprawę).
Nie zamierzam pochylać się nad głębią psychologiczną wypowiedzi pana senatora, nad językiem przez niego używanym, ani tym bardziej oceniać, kto ma słuszność - on czy pan biznesmen. Nic mnie to nie obchodzi. Ale jednego sobie nie podaruję: pełnego satysfakcji sapnięcia, radosnego wyprostowania się w fotelu i zacytowania przysłowia o noszeniu wilka razy kilka. Tylko teraz nagrania zostały uzyskane nielegalnie... :badgrin: oczywiście (hehehe... :DDD ) w przeciwieństwie do innych nagrań (dot. np. Karnowskiego), na które tak ochoczo powoływali się członkowie PiS.
Wulf - 2010-04-26, 19:39
:
PIS ostatnio przeszedł pewne zmiany - cóż, frontbench tej partii został zdziesiątkowany, zostali albo tacy "spece" jak Lipiński, Cymański, Kuchciński, Górski... albo jakieś totalnie anonimowe twarze - w zasadzie z takich twarzy "merytorycznych" to została tylko jedna babeczka.

A czy po przerżniętych wyborach prezydenckich coś tam się zmieni? Pójdzie "przewrót" pałacowy i JK pójdzie... w odstawkę, rzewne łzy wylewając na Wawelu, że mu się nie udało etc? Czy też nawet jak JK przerżnie... to i tak PIS będzie jego, będzie tam dalej to samo etc?

Ja szczerze mówiąc tego "nowego" PIS, bez paru jednak charakterystycznych twarzy... cóż, nie do końca kumam.

I co z Dornem? Wróci "na łono partii matki" i zostanie "drugim bliźniakiem" na powrót? Bo coś czuję, że cała ta Polska Plus... to się zwyczajnie skończy niedługo.
Tomasz - 2010-04-26, 20:59
:
Ostatnio słyszałem wypowiedzi gości od Dorna w Trójce jak to w obecnej sytuacji prawica musi się zjednoczyć i koniecznie trzeba poprzeć JK. Zapachniało mi to chęcią na zagarnięcie stołków po zmarłych dawnych wewnątrz partyjnych rywalach.
Nie widzę pisu bez JK bądź z odsuniętym JK. Dlatego zresztą zastanawiałem się jak pis miałby funkcjonować gdyby, Boże uchowaj, JK wygrał wybory. Przecież by chyba nie wspiął się na szczyt obłudy i nie udawał że jest ponadpartyjnym prezydentem. Pytanie czy mógłby nadal być prezesem partii, bo prawnych przeciwwskazań chyba nie ma. Kto miałby go w pisie zastąpić. Czai się wielki karierowicz Zbigniew Z., ale jak powszechnie wiadomo JK za nim nie przepada i go wyrzucił z kraju do UE coby się nie pchał do rządzenia w partii.
Romulus - 2010-07-21, 08:13
:
Bardzo ciekawą analizę znalazłem na temat zwrotu dokonanego przez JK i jego partię:
http://wiadomosci.onet.pl...1,kioskart.html
Nic nowego, ale podsumowuje ładnie wybór nowego/starego kierunku przez tą partię. Szkoda. Choć to dla mnie buraczana partia od czasu, jak pozbyła się wszystkich myślących, ideowych i inteligentnych działaczy (Dorn, Ujazdowski, Jurek, Sellin), to jednak była to jakaś opozycja, która jest w każdej demokracji potrzebna. Teraz, kiedy do głosu wrócił znowu Taliban (podoba mi się to określenie), szanse na zwycięstwo wyborcze maleją, albo już zmalały.

Poza tym PiS nie ma żadnej zdolności koalicyjnej. PO to śmiertelny wróg. PSL jest, na razie, na drodze do stania się przystawką i to coraz mniej znaczącą. SLD pod wodzą Napieralskiego, który stał się "wrogiem krzyża" też nie wejdzie w samobójczą koalicję z PiS. Zatem PiS musiałoby odnieść totalne zwycięstwo w wyborach, tj. zapewniające większość zdolną odrzucać weta prezydenta, lub chociaż zwykłą większość. Uda się to na tragedii smoleńskiej? Śmiem wątpić. Postulaty kierowane do rządu brzmią śmiesznie. Badanie katastrofy i śledztwo nie przyniosą żadnych efektywnych zwrotów akcji na korzyść PiS. PO się umacnia i jeśli się nie posypie od środka, ma szansę na kolejne 4 lata rządów.

Ciekawe, czy w PiS znalazłaby się grupa zdolna odsunąć od władzy JK - niezależnie od tego, czy byliby to umiarkowani czy talibowie. I czy takie odsunięcie mogłoby tą partię uratować, czy pogrążyć?
Romulus - 2010-07-24, 22:43
:
I zamiatamy. I w prawo, i w lewo, Joasia, spadaj na drzewo:
http://wiadomosci.onet.pl...esowi,item.html
Talibowie górą chyba. Może to zemsta JK, bo miał odgrażać się wszystkim, którzy wstrzymali się od głosowania w sprawie wyboru Schetyny na marszałka, że pożałują tego, iż nie byli przeciw.

Już otrzeźwiałem i w tajny plan i super tajną strategię, bądź taktykę, która mogłaby za tym stać, nie wierzę.

Jakoś mi się to wpisuje w "nurt" marginalizowania każdego polityka, który ośmiela się mieć inne zdanie od wodza. Ech, PO chociaż jest subtelna. Jak napisał jeden dziennikarz, u nich sztylety wbija się w plecy z uśmiechem na ustach i po cichu. W PiS - na odwrót. Zero finezji.

Znowu punkt dla PO, bo PiS oddaje elektorat centrowy albo zbliżony do centrum, który mógł się utożsamiać z w miarę liberalnymi, tj. trzeźwymi, poglądami pani Joanny.
ASX76 - 2010-07-25, 12:43
:
PiS nie może sobie pozwolić na utratę wiernego elektoratu spod znaku "ciemnogrodzkiego". Wymaga on stałej "pielęgnacji" i "dopieszczania", a nic nie pobudza go lepiej, niż spiskowa teoria dziejów i tym podobne bzdety. Proszę również wziąć pod uwagę, że Kaczyński i jego partia nie ma absolutnie nic sensowego do zaoferowania. Droga walki/kłótni/jątrzenia/zakłamania... etc. to ich jedyna skuteczna metoda oddziaływania na zacofaną część społeczeństwa. Próbując przejść na "jaśniejszą stronę Mocy" Kaczyński w dalszym rozrachunku więcej straci niż zyska. Co innego, gdy jest to przejście chwilowe - wówczas żelazny elektorat nie zdąży się odwrócić, a przy tym można dostać część głosów el. "centrowopodobnego", tudzież tych, którzy nabiorą się na (w)zwody farbowanego lisa kutego na cztery kończyny. ;)
Metzli - 2010-07-25, 13:01
:
Tym samym PIS skazuje się na marginalizację i poza pewien pułap poparcie nie wyjdzie. Chociaż ciągle może się liczyć, dzięki żelaznemu elektoratowi. Niweczy to co udało się zdobyć przy wyborach prezydenckich, bo dzisiaj ci "centrowopodobni" w przeważającej mierze decydują o wynikach wyborów. Tak jak słusznie napisała jakaś dziennikarka Rzepy, oddawani są PO walkowerem.
ASX76 - 2010-07-25, 13:17
:
Ale zrozum, że owe próby "centrowania" nie podobają się żelaznemu elektoratowi! I raczej wcześniej, niż później dałby temu wyraz... W sumie Kaczyński więcej straci(łby) na dłuższych próbach dogodzenia innym, czyli spoza ciemnego luda. Natomiast co innego, gdy tuż przed wyborami próbuje kusić... ;)
II miejsce w Sejmie to nie jest marginalizacja! W Polsce partii u władzy nie jest lekko, co pokazuje historia -> co 4 lata mamy wymianę "przy korycie" na innych. A czajenie się tuż za pleckami rządzących to najlepsza pozycja do ataku. Z prostej przyczyny - nawalą (jak wszyscy poprzednicy...), to wtedy wchodzą na pierwsze miejsce... No, chyba że tym razem stanie się inaczej.
Na przyszłość radzę bardziej doceniać Kaczyńskiego. Zresztą, jakby nie było, to i rola mocnej opozycji jest dobra - pozwala przez cały czas bytować w Sejmie i kosić dużą kasę za nic. :-P
Romulus - 2010-07-25, 15:10
:
To fakt. Medialny organ PiS strzegący czystości ideologicznej, czyli "Gazeta Polska", słowami jej naczelnego zarzucał już JK zbyt duże umizgi w stronę centrum w kampanii.

Ale może to jest tak, że JK musi dać każdemu coś miłego: i podbechtać "centrowych" działaczy; trzymać cały czas w garści taliban i jeszcze nagradzać dawnych działaczy PC. Stąd takie kołysanie. Tyle że jest to bardzo medialne i sprawia wrażenie braku konsekwencji, zmieniania masek, zakłamania.

Bo przecież w PO wszyscy nie są wielką kochającą się rodziną. Są przecież konserwatyści, jak Gowin (który mógłby z powodzeniem należeć do PiS razem ze swoją frakcją), są też "umiarkowani" i są też ci ciągnący w stronę sojuszu lub skonsumowania lewicy (Paligłup?). Tylko, że oni nie wywlekają wszystkiego na wierzch. Nawet niechętne im media ("Rzeczpospolita"), nie są w stanie wyciągnąć na wierzch zbyt soczystych walk frakcyjnych.

Może to dobrze świadczy o PO, że potrafią równoważyć wpływy frakcji wewnątrz partii? A PiS tego brakuje i spektakularnie wykonują jakieś wolty, które powodują utratę wiarygodności.
Metzli - 2010-07-25, 17:20
:
Ok, rozumiem ten "ukłon" skierowany do żelaznego elektoratu i to jeszcze w perspektywie zbliżających się wyborów samorządowych, ale ta wolta w działaniu jest zbyt gwałtowna. Taka właśnie, bez finezji. Ale liczenie wyłącznie na stały elektorat i jeszcze może niska frekwencję, dzięki czemu głosy tych ludzi mogą przeważyć, jest też taką mało finezyjną strategią. A PO, przynajmniej na razie z powodzeniem udaje się być alternatywą dla PIS, a ten przez swoje harce tylko tą pozycję umacnia. Bo poparcie nie bierze się tylko wyłącznie z zadowolenia pracami rządu.
ASX76 - 2010-07-25, 18:31
:
Niska frekwencja jest korzystna dla PiS. Właśnie w takim momencie żelazny elektorat pokazuje największą siłę. Ci ludzie pójdą na wybory, choćby się waliło i paliło, podczas gdy "ulepieni z innej gliny", mogą je olać z góry. Zwłaszcza wybory samorządowe nie cieszą się zbyt dużym "powodzeniem" wśród wyborców.

Metz, jaka znowu zbyt gwałtowna wolta? Kaczyński wrócił do tego w czym radzi sobie najlepiej, a więc w destrukcji. Walka o prezydencki tron wszakaże dobiegła końca... Nie było żadnego sensu w przesuwaniu tego w czasie tylko dlatego, żeby lepsze wrażenie mógł odnieść postronny obserwator. Proszę łaskawie dodać wszystkie kwestie do kupy. Dalsza zwłoka mogłaby okazać się (bardziej) szkodliwa dla PiS. Należy kuć żelazo, póki gorące. ;)

Po raz kolejny przypominam/powtarzam: Kaczyński nie może ryzykować utraty stałego i wiernego elektoratu na rzecz niepewnej części potencjalnych wyborców, którzy niekoniecznie dadzą się skusić na jego zużytą i prześmiardłą kaszankę wyborczą. Umizgi w stronę "niepewnych" można, a nawet trzeba robić, jednak teraz na pewno nie jest to dobry czas na "kiszenie ogórasów". Kwestia katastrofy smoleńskiej jest zbyt dobrym i wygodnym orężem, by z niego zrezygnować, ot tak.

Metz, jeśli uważasz, że wiesz lepiej od wytrawnego chytrusa Kaczyńskiego co ma robić i kiedy, to gratuluję Ci wiedzy i doświadczenia. Sprawiasz wrażenie, jakbyś zapomniała o bardzo istotnej kwestii, którą tym razem "ubiorę w szatki" pytania: co PiS poza walką jest w stanie zaoferować swoim wyborcom i jak wiele straci gdy z niej zrezygnuje? :-P
Metzli - 2010-07-25, 19:16
:
Wolta zbyt gwałtowna w stosunku do tonu z kampanii prezydenckiej. A co do frekwencji, wystarczy żeby była trochę wyższa od zwykłej na polskie warunki średniej, żeby twardy elektorat miał decydujące znaczenie.

ASX napisał/a:
co PiS poza walką jest w stanie zaoferować swoim wyborcom i jak wiele straci gdy z niej zrezygnuje? :-P


To już pytanie nie do mnie, sami się pchnęli w objęcia takiego elektoratu, stając się jego zakładnikiem. Co uniemożliwia pozyskanie na dłuższą metę tych niezdecydowanych, którzy w końcowym efekcie kształtują wyniki wyborów. A nawet preferencje polityczne stałego elektoratu mogą ulec zmianie, oczywiście to kwestia dłuższego okresu czasu.
ASX76 - 2010-07-25, 19:54
:
Przecież ton z kampanii prezydenckiej to był zwyczajny "pic na wodę, fotomontaż". :badgrin:
Też mi punkt odniesienia... :-P

W wyborach samorządowych raczej ciężko o dobrą frekwencję.

Preferencje polityczne zacofanych i oszołomów nie ulegają zmianom, a przynajmniej nie stanie się to za ich życia. ;)
Jak pokazały wybory prezydenckie, Kaczyńskiemu udało się (czasowo?) pozyskać część niezdecydowanych. Wystarczyło w odpowiednim momencie "przebrać się za owieczkę", tudzież gołąbka pokoju. :-P
Przypuszczam, że podobny manewr zostanie powtórzony w stosownym czasie po temu. Na razie trzeba "nakarmić" wygłodniały i spragniony spiskowych teorii, pożądający "igrzysk" lud we własnym, dobrze pojętym, interesie. ;)
Polityka PiS właśnie mierzy w dłuższą metę.
You Know My Name - 2010-08-13, 15:38
:
No proszę, kolejny muszkieter odwraca się od "małego wodza": http://wiadomosci.gazeta....je_sie_jak.html
Romulus - 2010-08-13, 21:21
:
Nie. Jest na odwrót. Chłopaki piszą to, co pisali zwykle. To Jarosław Kaczyński zachowuje się całkowicie nieracjonalnie. Oni (RAZ, czy inni publicyści "Rzepy"), są jak najbardziej tacy sami.
You Know My Name - 2010-08-13, 21:37
:
Tak, ale chodziło o ostrą oceną Jareczka, mimo wszystko miał dotychczas taryfę ulgową.
dworkin - 2010-08-13, 22:18
:
Że wyraźnie mniej krytykował Kaczyńskiego i PiS to chyba żadna nowość. Jego system wartości jest znacznie bliższy tej właśnie partii niż PO. Zresztą wielokrotnie pisał o swoich poglądach i co w związku z nimi oznacza dla niego Platforma, poprzez korzenie oraz to czym obrosła. Ale nawet bardziej po stronie PiS-u Ziemkiewicz nie przekracza granic swojej aksjologii, tylko pozostaje jej wierny (z czym, moim zdaniem, problemy mają raczej lewicowi dziennikarze, łatwiej "przystosowując się" do zmiennej sytuacji). Jak dla mnie teksty RAZ-a (Wildsteina, Mazurka, etc.) pod względem faktografii oraz spójności logicznej biją 99% lewicowych wywodów na głowę.

A zresztą, co będę się produkował... RAZ:

Wyjątkowo warto się zmusić do przebrnięcia zwyczajowego referatu Mariusza Janickiego i Wiesława Władyki w “Polityce”. Tym razem para ideologów tygodnika wzięła na warsztat zjawisko dla niej niepojęte: fakt, że opinie wielu publicystów, których oni uważają za pisowskich, są od pewnego czasu krytyczne wobec prezesa PiS. I interpretują to w kategoriach “politycznej ekwilibrystyki”, sugerując skomplikowane wyjaśnienia i szafując insynuacjami co do domniemanego życia emocjonalnego dziennikarzy.

Jest taki stary kawał, w którym notoryczny kanciarz pyta rabina o radę, co wpisać w urzędowych papierach, a gdy rabin sugeruje mu, żeby po prostu podał prawdę, stwierdza ze zdumieniem: “uś, no to mi do głowy nie przyszło”. Władyka i Janicki są właśnie jak ten facet z kawału. Im do głowy nie przychodzi, że dziennikarz może traktować swe powołanie poważnie, że może oceniać wydarzenia pod kątem wyznawanych wartości, a nie służyć politykowi bądź partii.

Metzli - 2010-08-14, 11:40
:
Ciekawe czy Kaczyński odpowie na artykuł Ziemkiewicza, tak jak to zrobił w przypadku Lisickiego. Jeśli tak, pociesznego widowiska z JK w roli głównej nastąpi ciąg dalszy.
Romulus - 2010-08-14, 11:48
:
Nie, raczej wpisze ich wszystkich na czarną listę. Choć, może Lisickiemy wybaczy, bo to jednak Naczelny. Ale i Migalski dostał manto jako niewdzięcznik (dorzucił się do tego przydupas Kurski, który go dosyć protekcjonalnie skomentował). A że Migalski do PiS chyba nie należy, to i go nie wyrzucą.

Może powrót Polski Plus w szeregi PiS (ale bez Dorna ponoć), coś zmieni. Choć należy wątpić. To ruch, żeby nie zginąć z parlamentu, a i PiS się opłaca, bo może ktoś zrozumiał, że z Ziobrą i Kurskim w pierwszym szeregu sukcesu nie będzie.
Metzli - 2010-08-14, 11:54
:
Romek napisał/a:
A że Migalski do PiS chyba nie należy, to i go nie wyrzucą.


Nie należy, startował tylko z ich list do Europarlamentu. Stąd może sobie pozwolić na większą swobodę, a PiS może tylko zgrzytać zębami i wykrzykiwać słowa o zdradzie.
MrSpellu - 2010-08-14, 12:41
:
dworkin napisał/a:
Jak dla mnie teksty RAZ-a (Wildsteina, Mazurka, etc.) pod względem faktografii oraz spójności logicznej biją 99% lewicowych wywodów na głowę.

Nie chcę wdawać się w spór, który dziennikarz "bardziej spójny logicznie", ale czy uważasz, że Żakowski i Paradowska to dziennikarze lewicowi? Jeżeli tak, to się z Twoją poprzednią tezą nie zgodzę. Ale jak mówiłem, nie chcę wdawać się w spor ponieważ moje poglądy na ową sprawę, tak samo jak i Twoje, są lekko wypaczone. Całe dorosłe życie czytałem Politykę. Rzepę odkąd pracuję, to i mam porównanie.
Romulus - 2010-08-14, 14:30
:
Zerknąłem w bloga RAZ-a. Obsobaczył publicystów "Polityki" aż miło się czyta :P Po prostu nokaut :P Widać, kiedy RAZ nie pisze głupstw o katastrofie Smoleńskiej a zajmuje się tym, na czym się zna, czyli mediami i polityką - to pisze z sensem. I, jak widać, nie ulega zaczadzeniu PiS-em i Jarosławem Kaczyńskim poza granice rozumu.
dworkin - 2010-08-14, 22:46
:
MrSpellu napisał/a:
Nie chcę wdawać się w spór, który dziennikarz "bardziej spójny logicznie", ale czy uważasz, że Żakowski i Paradowska to dziennikarze lewicowi? Jeżeli tak, to się z Twoją poprzednią tezą nie zgodzę.

Między innymi ich właśnie miałem na myśli. Szczególnie za Żakowskim nie przepadam. Moim zdaniem to kolejny funkcjonariusz salonowych tez, choć większego kalibru. A samą Politykę postrzegam jako postkomunistyczny, dzisiaj już salonowy tygodnik. Mówię to bez złośliwości, po prostu przedstawiam swoją opinię. I również nie mam ochoty na spór.

Romulus napisał/a:
Widać, kiedy RAZ nie pisze głupstw o katastrofie Smoleńskiej a zajmuje się tym, na czym się zna, czyli mediami i polityką - to pisze z sensem.

Z krytyki działań rządu w tej sprawie nie wynika jeszcze postulat, że powinniśmy samodzielnie prowadzić śledztwo prokuratorskie. Oczywiście wielu stronników Platformy sprowadza wszelką krytykę właśnie do tego stanowiska, niekiedy dorzucając kawałek o "zwolennikach teorii spiskowych".

Po pierwsze - obok toczy się komisyjna analiza przyczyn katastrofy. Po drugie - rząd ma w zanadrzu cały wachlarz dyplomatycznych środków wpływu/nacisku, które może wykorzystać. Najwyraźniej jednak pojednanie polsko-rosyjskie jest ważniejsze. Putin przytulił Tuska, a to oczywiście oznacza, iż Kreml jest nam od 10 kwietnia przyjazny. Wierzmy w to dalej!

Ja podzielam zdanie Ziemkiewicza, że działania Tuska w tej sprawie są nieadekwatne do jej rangi. Powiedziałbym wręcz, że są w tym kontekście po prostu słabe. No ale mogę się mylić. Może to stronnicy PO mają rację i rząd nie mógł zrobić nic więcej, a to co zrobił - zrobił doskonale.
utrivv - 2010-08-31, 15:00
:
dworkin napisał/a:
Między innymi ich właśnie miałem na myśli. Szczególnie za Żakowskim nie przepadam. Moim zdaniem to kolejny funkcjonariusz salonowych tez, choć większego kalibru. A samą Politykę postrzegam jako postkomunistyczny, dzisiaj już salonowy tygodnik. Mówię to bez złośliwości, po prostu przedstawiam swoją opinię.

Luźno tylko śledzę ten wątek ale trudno nie odnieść się do takiego stwierdzenia.
Owszem Polityka ostatnio podupada ale dalej uważam ją za jedyny obiektywny tygodnik.
Rodzice przesiedli się ostatnio na Tygodnik Powszechny który czytywałem jako student jednak jedyne co z neigo zapamiętałem to wydumane przymyślenia, lekką lewicowość i Sławomira Mrożka. Polityka stara się pisać obiektywnie aczkolwiek jako pismo lewicowe nie potrafi obiektywnie pisać o Kościele o co nie mam do nich żalu bo jacy niwierzący może obiektywnie o nim pisać? W powszechnej opinii Kościół to po prostu organizacja a działani tej organizacji faktycznie mogą wydawać się głupie bez zakładania że oni rzeczywiście wierzą i że ta wiara ma sens.
toto - 2010-08-31, 15:12
:
utrivv napisał/a:
nie potrafi obiektywnie pisać o Kościele o co nie mam do nich żalu bo jacy niwierzący może obiektywnie o nim pisać?
Jak wierzący może obiektywnie o nim pisać? Przecież zawsze będzie to spojrzenie od środka. Właściwie nie da się napisać czegokolwiek o kościele, religii, światopoglądzie obiektywnie, bo żaden człowiek nie jest w pełni obiektywny. I zawsze jego poglądy, środowisko i kultura w których się wychował wpływają na jego podejście do danej instytucji czy religii lub światopoglądu.
Jander - 2010-08-31, 16:49
:
utrivv napisał/a:
Polityka stara się pisać obiektywnie aczkolwiek jako pismo lewicowe nie potrafi obiektywnie pisać o Kościele o co nie mam do nich żalu bo jacy niwierzący może obiektywnie o nim pisać?

To że to nie jest prawicowe pismo nie znaczy od razu, że jest lewicowe. Jak dla mnie jest pismem po prostu liberalnym. A przestałem ich czytywać, bo dla mnie przestali być obiektywni przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi, a teraz przy prezydenckich tylko to potwierdzili.
A swoją drogą jak to mój znajomy mówi - jest w Polsce jedno pismo lewicowe - "NIE" Urbana. Kiedyś brukowiec, ale teraz osiągnęli wysoki kunszt retoryki i jadą zarówno po Kościele jak i po SLD. Urban nigdy głupi nie był.
Żeby jakoś wyrabiać sobie zdanie na temat Kościoła to polecam czytać Znak, Tygodnik Powszechny i z drugiej strony właśnie NIE i może Fakty i Mity.
utrivv napisał/a:
W powszechnej opinii Kościół to po prostu organizacja a działani tej organizacji faktycznie mogą wydawać się głupie bez zakładania że oni rzeczywiście wierzą i że ta wiara ma sens.

To korpokracja, wszystkie ich działania są przemyślane. I wiara oczywiście ma sens - i potrzebuje pieniędzy. ;)
pozdrawiam
Romulus - 2010-08-31, 18:26
:
Oj, panowie, offtopujecie --_-

Wracając do meritum. Bardzo podobała mi się pani Krzywonos ucierająca nosa Jarosławowi Kaczyńskiemu.

A jeszcze bardziej podobało mi się to, jak szybko przestało być istotne, co ona powiedziała, bo dla zwolenników Jedynej Słusznej Partii szybko stało się bardziej istotne, "kto za tym wszystkim stał". Zero refleksji krytycznej nad tym, że "Solidarność" to dziś partyjna przybudówka i żenada okrutna zważywszy na to podpieranie się historią.

Jako zwykły związek zawodowy, mają prawo do żenady. Ale podpierając się tradycją Sierpnia, zawłaszczając ją dla siebie, wygwizdując bohaterów tamtych lat - sami skazują się na marginalizację. Znowu: wolny kraj, wolna droga. Tylko żal tego, że spieprzyliśmy kolejną szansę na umiędzynarodowienie znaczenia tamtych wydarzeń. Mur berliński rządzi. Ale to PiS nie interesuje. Oni lubią zaścian, wroga i własną twierdzę, za ktora nosa nie wyściubią, bo języków nie znają i się - generalnie - boją wszystkich, od Niemca poczynając :)
Metzli - 2010-08-31, 23:00
:
W którą stronę mogę pójść Zwolennicy Jedynej Słusznej Partii? Że pani Krzywonos na pewno była przez kogoś inspirowana! Albo biedna kobieta nie wiedziała co robi...

Żenujące to show jakie można oglądać przy okazji tych obchodów.
utrivv - 2010-09-01, 08:20
:
Czekam jeszcze na serię procesów sądowych którzy wytoczą jej obrażeni Prawi i Sprawiedliwi stoczniowcy urażeni jej słowam.
Jest jednak pewien pozytywny oddźwięk - ta inicjatywa by to państwo organizowało obchody. Można by pójść trochę dalej. W początkach KK zmieniono pisownię imienia matki Jezusa z Maria na Maryja by ją wyróżnić. Widzę potrzebę podobnego zabiegu jeżeli chodzi o solidarność.
Obecny związek z tamtym ma niewiele wspólnego więc powinien sie inaczej nazywać.
Tylko nie mam inwencji jak.
MrSpellu - 2010-09-01, 08:22
:
Solidarni.
Jander - 2010-09-01, 11:07
:
Jak sobie wyobrażasz zmuszenie niezależnego samorządnego związku zawodowego do tego? Rozporządzenie ministra pracy? Może jakaś pacyfikacja strajku przy okazji?
Wałęsa kiedyś odebrał znaczek Solidarności Gazecie Wyborczej, ale Wałęsa już nie szefuje.
Romulus - 2010-09-01, 11:40
:
Uznać te dni jako święto państwowe i wtedy będą obchody państwowe.

Ale nie widzę problemu - niech "Solidarność" do spółki z PiS "bawi się" tak dalej. Za kilka lat pies z kulawą nogą nie przejmie się tym świętem.
Jander - 2010-09-01, 11:49
:
Powstanie Warszawskie, ogromną klęskę, obchodzi się z wielką pompą, a Podpisanie Porozumień Sierpniowych to jakaś błazenada. Edukacja historyczna tym tokiem idzie. A Polska będzie taka, jak się będzie chowało młodych ludzi. Na cholerę nam taka Polska. :)
Romulus - 2010-09-01, 11:52
:
Prawda. Porozumienia Sierpniowe powinny być świętem państwowym. Bo teraz jest tylko biedny ojciec Maciej Zięba. A przeciwko niemu związek i PiS, którzy bawią się w swoje gierki. Państwo winno wykazać więcej inicjatywy.
Beata - 2010-09-01, 14:44
:
Ale jeśli państwo (czyli w tej chwili PO) wykaże się inicjatywą, to będzie krzyk, że zawłaszczają. I znowu pat.
You Know My Name - 2010-09-01, 14:54
:
Może by tak na teren stoczni przenieść krzyż, to chyba dobre miejsce, nie??
Beata - 2010-09-01, 15:12
:
No nie wiem czy to takie dobre miejsce. Bo są już tam trzy. Wyższe. :P
MrSpellu - 2010-09-01, 15:14
:
Zawsze będzie to jakiś las... krzyży.
Romulus - 2010-09-02, 14:33
:
Po pierwsze: nie będziesz miał bogów cudzych przede mną http://www.tokfm.pl/Tokfm...i_PiS_w_PE.html
No i ma Migalski, zdrajca jeden i sprzedawczyk platformerski. Krytyka prezesa? Spalić!

A wczoraj znienawidzone Polskojęzyczne Media w postaci TVN wytknęły Jarosławowi Kaczyńskiemu, który przestrzegał przed manipulacją na zjeździe "Solidarności", jego własne manipulacje historią. Lecha Kaczyńskiego żaden z pierwszoligowych związkowych graczy ówczesnych nie pamiętał jako znaczącego gracza. Raczej 3 liga. W antymanipulacyjnym przemówieniu prezesa - niemal jednoosobowo doprowadził do zawarcia porozumień, bo reszta chciała z komunistami iść na kompromis.

A wszyscy zgodnie stwierdzili, że sam Jarosław pojawił się w "S" dopiero pod koniec lat 80-tych i to też dlatego, że go brat wtedy wciągnął (Piotr Semka w swojej książce o LK również to potwierdza).

Dziś Jarosław Kaczyński wystawia "świadectwa" tym, którzy wówczas walczyli. Najs...
Metzli - 2010-09-02, 21:13
:
Romulus napisał/a:
No i ma Migalski, zdrajca jeden i sprzedawczyk platformerski. Krytyka prezesa? Spalić!


Czy kolejni do odstrzału to Kluzik-Rostkowska i Poncyliusz, którzy otwarty list Migalskiego oficjalnie poparli? I chcieliby debaty w PiS? ;)
utrivv - 2010-09-03, 08:48
:
Dlaczego kaczorowi to zawsze uchodzi płazem?
Migalski mądrze pisze że jego usuniecie to wielka strata dla frakcji i samej partii ale w wyborach JK zapewni wszystkich że walczy o dobro w UE i znowu mu uwierzą?
Co tekiego musiałby zrobic JK by wreszcie środowisko go olało?
Przypomina się skecz o szachach Pietrzaka z Fronczewskim:
Cytat:
Panie od kiedy to skompromitowani nie grają? Co Pan?

Amontillado - 2010-09-03, 12:08
:
Metzli napisał/a:
Czy kolejni do odstrzału to Kluzik-Rostkowska i Poncyliusz, którzy otwarty list Migalskiego oficjalnie poparli? I chcieliby debaty w PiS? ;)
Niestety nie zdziwiłbym się gdyby tak było...

utrivv napisał/a:
Dlaczego kaczorowi to zawsze uchodzi płazem?
z PO też powyrzucano (albo "poodchodzili") kilku znaczących polityków a Tuskowi włos z głowy nie spadł... Taka nasza polityka jest (Palikota za to w życiu nie wyrzucą i Tuskowi też się za to nie dostanie.)

utrivv napisał/a:
Co tekiego musiałby zrobic JK by wreszcie środowisko go olało?
Musiałby stracić całe poparcie... Tylko, że tak jak PiS ma negatywny elektorat głosujący na PO i czasem SLD tak i na PiS będą głosować ci którzy nie chcą PO - alternatywy brak (chyba, że zmiana obywatelstwa).
Jander - 2010-09-03, 12:38
:
Żeby głosować na PiS, przy całej mojej niechęci do neoliberalnego projektu PO, musiałbym zamknąć oczy, zasłonić uszy, nie myśleć o niczym i skreślić. Więc alternatywy sobie znajduję w innym miejscu. :)
Swoją drogą Encyklopedia Solidarności podaje, czemu Jarek nie mógł wtedy być w stoczni - bo siedział w areszcie. I w Solidarności był od września '80. Toteż nie odsądzałbym Jarka od Solidarności.
Romulus - 2010-09-03, 14:28
:
Nie kwestionuję tego, że był. Tylko niewiele znaczył (Piotr Semka doszedł do wniosku, że to z uwagi na to, że KOR wszystko zmonopolizował). Lech Kaczyński doradzał związkowi w Sierpniu, ale nie było mowy, aby odgrywał taką rolę, jak mówił jego braciak. Bo doradzał tylko w zakresie prawa pracy i nie było mowy o tym, aby doradcy "Solidarności" chcieli iść na jakiekolwiek ustępstwa a Lech zadziałał i do tego nie doszło, bo powstrzymał intelektualistów i doprowadził tym samym do zawarcia porozumień.

Zresztą, jak mówił sam Mazowiecki, po tej przemowie JK powiedział mu, że nie chodziło mu o niego tylko o Geremka, który miał dążyć do tego "kompromisu".
utrivv - 2010-09-03, 15:08
:
Bardzo sprytne zagranie skoro Geremek nie może się bronić.
Beata - 2010-09-03, 15:26
:
"Sprytne"? W imieniu jednego zmarłego napadanie na innego nieżyjącego? Być może w kontekście politycznym (jeśli przyjmiemy, że polityka to brudna gra i wszystkie chwyty w niej są dozwolone). Od razu śpieszę dookreślić: takie zagrywki powodują, że mam ochotę utopić wszystkich polityków w jednej łyżce wody. I więcej już nic nie napiszę, bo musielibyście mi nie jednego banana dać, a całą kiść.
utrivv - 2010-09-06, 09:32
:
Beata napisał/a:
"Sprytne"?

To miało być zgryźliwe, jak mogłaś wziąć to jako pochwałę?
JK i LK to dla mnie uosobienie chamstwa ale ich wypowiedzi są tak skonstruowane by maksymalnie upodlić opnenta i zminimalizować możliwość obrony (także sądowej) - od razu widać ich prawnicze wykształcenie.
Weźmy ostatni list JK do partii. Kto ostatnio się wypowiadał? Poncyliusz, Kluzik Rostkowska itp. więc to oni są adresatami słów o nielojalności i że się powinni zastanowić.
Do tego JK nagle zdecydował że kampania była prowadzona wbre niemu i że była błędna.
Zamiast podziekowań czy docenienia wylewa na nich kubeł zimnej wody a jednocześnie podkreśla że jakakolwiek próba obrony będzie uznana za zdradę i że ich poprzednei wypowiedzi były sterowane.
Mam nadzieję że tym razem PiS już się nie podniesie.
Romulus - 2010-09-06, 11:50
:
Myślę, że JK wystarczy 20 - 30 procent twardego elektoratu. Tylko po to, aby przetrwać. Albo po prostu wierzą w to, że doprowadzą do Moralnej Rewolucji II.
Beata - 2010-09-06, 15:57
:
utrivv napisał/a:
To miało być zgryźliwe, jak mogłaś wziąć to jako pochwałę?

Niby dostrzegłam tę zgryźliwość, ale wiesz... pisałam w emocjach, po kilkukrotnym odsłuchaniu wypowiedzi pana Jarosława. Naprawdę podniósł mi ciśnienie. I ponieważ wydaje mi się (oby błędnie), że części wyborców taki chwyt może się wydawać bardzo przebiegły, to wolę protestować na wyrost, aby nie obudzić się za jakiś czas w kraju, w którym takie zagrywki będą uznawane za normę.
Jeśli tak ma wyglądać nasza polityka, to ja bardzo Dziękuję Uprzejmie, Przyjadę Autobusem. :/
Romulus - 2010-09-06, 18:13
:
Oj, chyba już są.
Polską polityką rządzą emocje. Albo ktoś za pomocą emocji próbuje na zimno sterować.

JK znowu przemówił do Narodu w wywiadzie dla Chyba Polskich Mediów.

Fascynuje mnie jego niechęć do przyjmowania faktów. Znowu był bełkot o oddaniu śledztwa i tym podobne bajki. Jeśli macie siłę: http://www.pluszaczek.com...-dla-blogpress/
W Polsce mozna być doktorem prawa międzynarodowego. Można nawet być profesorem prawa międzynarodowego. I to nic nie znaczy. Bo przyjdzie polonista Ziemkiewicz i powie, że śledztwo w rękach Rosjan to błąd. I to dopiero jest EKSPERT. A profesor prawa międzynarodowego, a analizy specjalistów - no cóż, przecież wiemy dla kogo oni pracują, nie? :)

Zatem, polonista ma rację, że były podstawy prawne do prowadzenia śledztwa przez Polskę. Weterynarz wie lepiej jaką umowę międzynarodową powinno się stosować. Na pewno nie wie tego prawnik - specjalista z tytułami w swojej dziedzinie :mrgreen:

Tak to mniej więcej wygląda - mentalność szeregowego pisowca i Ukochanego Prezesa. Wyrasta ona z mentalności ogólnej: Znam Się Na Wszystkim i Nie Będzie Mi Elektryk Mówił Jak Mam Instalację W Domu Montować. My ze śfagrem nie takie rzeczy robilim :)

Dziwi mnie tylko to, że tak wielu inteligentnych ludzi nabiera nadal się na Jarosława i PiS w ogóle. Niektórzy muszą odczuć na własnej skórze kopniaka prezesowskiego, żeby w końcu zrozumieć. A i nawet wtedy, z trudem im to przychodzi (vide: Migalski, który, jak Dorn, został "PiS-em na wygnaniu" :) ). Niektórzy robią to dlatego, że ich tzw. Salon kiedyś ukrzywdził. Tak, jak publicyści "Rzeczpospolitej", którzy chyba do końca życia będą żyć w kompleksie i cieniu Adama Michnika i Wyborczej.

PiS jest jak ten chłopak z "Wesela": "Miałeś, chamie, złoty róg...". Zostało im już tylko przepieprzyć wszystko doszczętnie. A że kasa płynie z budżetu to ta agonia może być powolna.

Chyba że rzeczywiście nastąpi Moralna Rewolucja Polaków II :)
toto - 2010-09-06, 18:22
:
Romulus napisał/a:
Rewolucja Polaków II :)
I która RP? 4.02 Beta? :-/ Czy już od razu przejdziemy do V RP Wersja Stabilna i Rozwojowa (jeśli coś takiego jest możliwe)?
You Know My Name - 2010-09-06, 20:30
:
toto napisał/a:
Czy już od razu przejdziemy do V RP Wersja Stabilna i Rozwojowa
Rozwojowa tak: zaraz rozwinęłyby się nowe służby do tropienia coraz to nowych spisków. Za stabilną grosza bym jednak nie dał, na kogo pluliby podczas seansów nienawiści?
MrSpellu - 2010-09-07, 07:52
:
Romulus napisał/a:
Bo przyjdzie polonista Ziemkiewicz i powie, że śledztwo w rękach Rosjan to błąd.

Ziemkiewicz jest polonistą?

@

Wyguglałem. Faktycznie. No proszę...
utrivv - 2010-09-07, 11:26
:
Mam nadzieję że te wypowiedzi pchną Stasia Tyma do jakiegoś fajnego podsumowania.
Już teraz wracam do Polityki dla jego felietonów - z nimi świat wygląda znowu normalnie.

Cytat:
poseł PiS, Andrzej Dera, przyznał, że w pełni zgadza się z listem prezesa Jarosława Kaczyńskiego do członków partii, ale dodał: "Jesteśmy partią różnorodną. Jest dużo rzeczy z którymi się nie zgadzam, ale nie dyskutuję o tym w mediach".

Jakie to szczęście że Dera nie zgadza się akurat z tymi którzy nie zgadzają się z Szefem a jednocześnie zgadza się całkowicie z samym Szefem.
Jest więc podwójnie kryty (bez skojarzeń) i może czuć się bezpiecznie pod warunkiem że z raportu ABW nie wyjdzie że był w tej samej kawiarni co Palikot oraz pił to samo co on.
Zaiste nastały dla szeregowych pisowców czasy wręcz apokaliptyczne. Legutko zdradził Migalskiego i o wyrzucenie go przyprawił.
Ziobto z Kurskim pokornie milczą medytując nad słowami Szefa.
Głos się rozchodzi po całej ziemi "Jarek, Jarek, Jarek" najpierw szmer jeno by po chwili grzmiącą rzeką wznieść się ponad chmury. Wódz wstaje, milczy mądrze przez chwilą po czym z mocą rzecze: "Dziękuję bracia. Myśl ma czysta a osąd prawy i jasny, zdolny przebić się przez tumany obłudy i fałszu. Na pewno wygramy!"
MrSpellu - 2010-09-07, 11:30
:
utrivv napisał/a:
Mam nadzieję że te wypowiedzi pchną Stasia Tyma do jakiegoś fajnego podsumowania.
Już teraz wracam do Polityki dla jego felietonów - z nimi świat wygląda znowu normalnie.

A ja właśnie nie przepadam za jego felietonami. Czytuję je zazwyczaj gdy siedzę na kibelku i nic innego już nie ma.
utrivv napisał/a:
Wódz wstaje, milczy mądrze przez chwilą po czym z mocą rzecze: "Dziękuję bracia. Myśl ma czysta a osąd prawy i jasny, zdolny przebić się przez tumany obłudy i fałszu. Na pewno wygramy!"

Zrobiłbyś karierę w dwudziestoleciu międzywojennym, jako pisarz.
Beata - 2010-09-07, 11:37
:
utrivv napisał/a:
Ziobto z Kurskim pokornie milczą medytując nad słowami Szefa.

Otóż to. Kluczowym wydaje się słowo: "pokornie".
Pani Jadwiga Staniszkis o panu Ziobro w kontekście następcy pana prezesa: "To nie jest człowiek, który by coś takiego zrobił [został prezesem wbrew woli Jarosława Kaczyńskiego]. Pamiętam ciągle konferencję prasową, gdzie prezes pokazał się razem z Ziobrą, ale wyszedł w połowie zdania Zbyszka. A ten za nim podreptał." Całość wypowiedzi pani Staniszkis można znaleźć tutaj.
Zastanawiam się, jak pan prezes widzi przyszłość PiS. Bo na razie wygląda, że potrzebni mu są potakiewicze, a nie politycy. A to przyszłości partii dobrze nie wróży.
utrivv - 2010-09-07, 11:38
:
Wszystko przez prozę Smozwaniec. Wysłuchałem jednego odcinka jej prozy :)
MrSpellu - 2010-09-07, 11:43
:
utrivv napisał/a:
Wszystko przez prozę Smozwaniec. Wysłuchałem jednego odcinka jej prozy

Tak właśnie myślałem ;)

@

Szok. Aż chciałoby się przytoczyć jej wcześniejsze wypowiedzi. Kolejny jest Rymkiewicz.

@@

Oj, Beato. Zdublowaliśmy się :)

@@@

Na deser wywiad LK z Sakiewiczem.
Beata - 2010-09-07, 13:35
:
MrSpellu napisał/a:
Na deser wywiad LK z Sakiewiczem.

No, do licha, nie mogę tego czytać. Próbowałam to pierwsze wytłuszczone i od razu ciśnienie mi rośnie. Że niby książka pani Walentynowicz potwierdza wielką rolę śp. Lecha? Nie zamierzam kwestionować wspomnień pani Walentynowicz, być może ona tak właśnie Sierpień zapamiętała. Ale są inni, którzy zapamiętali inaczej - na przykład Waldemar Kuczyński, który w swojej relacji o Sierpniu, napisanej w 1983 roku, kiedy jeszcze nikt się o wiodącą rolę nie kłócił i piersi do orderów nie wypinał, napisał tak:

Geremek powiedział, że konieczny jest przyjazd do stoczni kilku osób, które dopomogłyby MKS-owi w rokowaniach z Komisją Rządową, jako eksperci. Wzywani byli oprócz Kowalika: Cywiński, Wielowieyski, Jadwiga Staniszkis i ja. Jadwigi wśród nas nie było, bo tego dnia wyruszyła samodzielnie samochodem do Gdańska. Geremek powiedział też, że potrzebny jest prawnik i dał w tej sprawie wolną rękę Kowalikowi. Jego wybór padł na docenta L. K. i okazał się niefortunny. Po przyjeździe do stoczni L. K. zorientował się, że mamy być doradcami strony robotniczej, a nie mediatorami. Dotarło do niego - jak i do nas - że postulat pierwszy, stworzenia Wolnych Związków Zawodowych jest najważniejszy. Nie zamierza się od niego odstąpić, nie stanowi on elementu przetargowego do odpuszczenia. W tej sytuacji L. K. zrezygnował. Zastąpił go z powodzeniem przybyły wkrótce prof. Jerzy Stembrowicz, a także prof. Andrzej Stelmachowski i mecenas Jan Olszewski.

Wytłuszczenie moje. Całość tekstu (choć to tylko fragment książki "Droga do Stoczni Gdańskiej) dostępna tutaj.
Podkreślam, ten tekst był pisany w 1983 roku. I szczerze mówiąc, przekonuje mnie bardziej, bo powstawał "na świeżo".

A w ogóle, wszystko mi się nie podoba. Bo nie uważam, żeby dziś najważniejszą sprawą w naszej polityce był spór o to, kto jak się zachował 30 lat temu.
utrivv - 2010-09-07, 13:55
:
Obawiam się że ten temat zawsze będzie jak papranie się w g*wnie, patrzcie co się dzieje przy dyskusji o Powstaniu. Sam mam mieszane uczucia gdy Powstanie nazywa się klęską, klapą itp. Niby nie umniejsza to olbrzymiej ofiary naszych często młodych rodaków (najbardziej boli śmierć Baczyńskiego) ale jednak jest bolesne.

Z drugiej strony kiedy słucham swojego teścia jak z roku na rok dodaje nowe ciekawe szczegóły z przygód wojennych to coraz mniej wierzę w prawdziwość pamięciowych przekazów po tak długim okresie czasu (BTW czy można w tym kontekście użyć słowa interwał? Bo interwał czasu to już chyba pleonazm?)
ManJAk - 2010-09-07, 16:41
:
Kaczyńscy mogą mieć w ogóle ciekawą przeszłość, mnie ciekawi skąd i za co żołnierz AK dostał miejscówke (mieszkanie) od rządu na Żoliborzu, Warszawa była w ruinie, mieszkania w niezrujnowanej części za piękne oczy nie dawano, a już na pewno nie AKowcom którzy po wojnie mieli ponoć przechlapane i gnili po różnych zakątkach z przerwami na wyrywanie paznokci.
1. Były uciekinier obozu jenieckiego, były żołnierz AK, dostaje za rządów władzy ludowej niekochającej żołnierzy AK (jako i Wujek Stalin co wtedy żył i się przyglądał wykonywanym rozkazom) mieszkanie w niezrujnowanej dzielnicy Wawy
2. Podczas pałowania w sierpniu stoczniowców (jak wspomiał szeł związku S na zjeździe) Jarka Kaczyńskiego nie było, bo "siedział w areszcie" zatem miał alibi i nie obite nerki.

mi się tu niezła opcja historyczna kreśli :freak:
toto - 2010-09-07, 16:46
:
ManJAk napisał/a:
2. Podczas pałowania w sierpniu stoczniowców (jak wsponiał szeł związku S na zjeździe) jarka kaczyńskiego nie było, bo "siedział w areszcie" zatem miał alibi i nie obite nerki.
Wiesz, akurat takie teksty są żenujące.
ManJAk - 2010-09-07, 16:47
:
Może i są, ale pasują do nakreślanej historii, anyway nie mam danych źródłowych więc sobie gdybam.
Toudisław - 2010-09-07, 16:50
:
ManJAk, w okresie w którym dostali to 4 pokojowie mieszkanie !!! w Wawie nawet komunistyczne Aparadczyki mieszkali po kilku d mieszkaniach. To był jakiś fenomen by w zrujnowanym jeszcze mieście AKowiec dostał takie lokum. A nikogo nie zastanawia jak dzieciaki dostały rolę w filmie ?
ManJAk - 2010-09-07, 16:57
:
No film mniej dziwi ;) niemniej ciekawe wątek :freak: aż dziw że nikt z polityków nigdy go nie pociągnął.
MrSpellu - 2010-09-07, 16:58
:
Toudisław napisał/a:
ManJAk, w okresie w którym dostali to 4 pokojowie mieszkanie !!! w Wawie nawet komunistyczne Aparadczyki mieszkali po kilku d mieszkaniach. To był jakiś fenomen by w zrujnowanym jeszcze mieście AKowiec dostał takie lokum. A nikogo nie zastanawia jak dzieciaki dostały rolę w filmie ?

Słyszałem taką historię, że ojciec Kaczyńskich często gęsto jeździł do ZSRR w "interesach". W trakcie jednego z takich interesów przywiózł sobie do Polski śliczną Rosjankę, a żonę i dzieci odstawił na bok. Stąd niby "niechęć" Kaczyńskich ro Rosjan. Nie wiem na ile to prawda, na ile fałsz, ale jak się zastanowić, to za wiele o ojcu nigdy nie mówili...
Romulus - 2010-09-07, 17:50
:
To chyba pyerdy o ojcu Kaczyńskich. Tak, czy siak, ja go lustrował nie będę :)

Ale widzę, że Towarzysz Dziennikarz Sakiewicz dalej zachowuje rewolucyjną czujność i postanowił Dać Odpór wichrzycielom i harcownikom. Stefan Niesiołowski porównał onegdaj JK do Gomułki. Cholera, chyba miał rację.

Dziś sobie w Trójce słuchałem jak Towarzysz Dziennikarz Sakiewicz prowadził audycję dając popis Niezależności Dziennikarskiej, Etyce i Rzetelności. Czekam z utęsknieniem na dzień, kiedy Strażnik Czystości Ideologicznej PiS wyleci z mojego ulubionego radia.
MrSpellu - 2010-09-08, 07:50
:
Romulus napisał/a:
Stefan Niesiołowski porównał onegdaj JK do Gomułki. Cholera, chyba miał rację.

Z Niesiołowskim ostatnio rozmawiała Olejnik. Obecnie facet twierdzi, że Jarosław powinien się udać do psychoanalityka. Też jest coś na rzeczy...
toto - 2010-09-08, 12:14
:
Ech, Jarosław Kaczyński bawi się w wieszcza?

http://wiadomosci.gazeta....sy_to_Lech.html
Amontillado - 2010-09-08, 14:40
:
MrSpellu napisał/a:
Z Niesiołowskim ostatnio rozmawiała Olejnik. Obecnie facet twierdzi, że Jarosław powinien się udać do psychoanalityka. Też jest coś na rzeczy...
Obawiam się że obaj panowie powinni się tam udać na konsultacje...
Romulus - 2010-09-08, 18:15
:
Kolejny news z Polskojęzycznych Mediów:
http://www.tokfm.pl/Tokfm...mpaign=FB_TokFm

Jeśli to prawda, a chyba prawda: who's next?
Beata - 2010-09-08, 18:24
:
Szczerze mówiąc, nie spodziewałam się, że Prezes akurat od niej zacznie. Typowałam raczej pana Poncyliusza i/lub panią Kluzik-Rostkowską. Gorąco się w PiSie robi. I niepewnie. Grząski grunt.
Romulus - 2010-09-08, 18:26
:
Tia. Jedno słowo i po tobie :) Co dziwne - JK na legendzie swego brata chce budować jakieś mity. A niszczy kobietę, którą wypromował właśnie LK.
Beata - 2010-09-08, 18:38
:
Dziennikarze rzucili się na pana Mariusza rzecznika Błaszczaka, a ten - chyba przed otrzymaniem najnowszych wytycznych jeszcze będąc - wił się jak robak na haczyku, żeby nie udzielić jakiejkolwiek odpowiedzi. Zasugerował nawet, że za to wszystko odpowiada rząd PO. Trochę jestem skołowana i nie rozumiem związku, ale dobra - przyjmuję wyjaśnienie. :mrgreen:
Romulus - 2010-09-08, 19:45
:
Ale w końcu powiedział, że zawieszenie Jakubiak było za jej postawę :) Własnie słuchałem rozmowy z Joanną Kluzik Rostkowską - też unikała jednoznacznych stwierdzeń, ale mówiła wprost o swojej lojalności wobec Elżbiety Jakubiak. Czyli jest gotowa albo odejść albo być zawieszoną.
You Know My Name - 2010-09-08, 20:13
:
A co ją tam trzyma...
Amontillado - 2010-09-08, 22:08
:
Ech to im jedynie władze samorządowe zostają bo nie sądzę, żeby ci państwo przeszli do PO... a nowej partii nie zbudują bez poparcia jakichkolwiek mediów (a z tym będzie ciężko chociaż kilkoro publicystów na pewno by ich wspierało).
Romulus - 2010-09-08, 22:13
:
Nie. Nie mediów. Unia Wolności miała media i to najpotężniejsze - Gazetę Wyborczą. I skończyła w niebycie.

Przesadzacie z siłą sprawczą mediów.

Problemem jest kasa. To po pierwsze. Partie obecne w Sejmie pasą się z budżetu. To, na starcie, konkurencja nie do pobicia. Tacy uchodźcy musieliby mieć spore zaplecze finansowe - ale tu są przecież ograniczenia prawne. I koło się zamyka.

Druga sprawa. Czym by za sobą porwali masy? Bo partię można założyć i pręzyć się w mediach. Ale kto zbuduje (i z kogo) struktury w terenie, które zapewnią szanse na walkę wyborczą. Na co ci "poparcie" TVN, skoro nikt ci ulotek nie rozwiesi na płotach, nikt się po domach nie przejdzie itp.?
Amontillado - 2010-09-08, 22:42
:
Romulus napisał/a:
Nie. Nie mediów. Unia Wolności miała media i to najpotężniejsze - Gazetę Wyborczą. I skończyła w niebycie.
A czy PO przypadkiem nie jest zbieraniną z UW i AWS (w tym obecnie - najgorszego premiera w historii - pana Buzka, który teraz jest "genialny i wspaniały"). Tak się na schładzaniu gospodarki przewieźli bo ludzie już nie zdzierżyli i wahadełko odbiło w lewo. No i oni wzięli się za jakieś reformy - chociażby kasy chorych (po których raczej od początku jeździła telewizja) i gimnazja rozpłodowe... (dzisiaj jakaś EMOdziewczynka pocięła dziewczynkę - pewnie dresika :badgrin: ).

Romulus napisał/a:
Problemem jest kasa. To po pierwsze. Partie obecne w Sejmie pasą się z budżetu. To, na starcie, konkurencja nie do pobicia. Tacy uchodźcy musieliby mieć spore zaplecze finansowe - ale tu są przecież ograniczenia prawne. I koło się zamyka.

Co do tych ograniczeń to zawsze można wzorem Palikota przez studentów ;) Ale faktycznie brak finansów jest kłopotliwy

Romulus napisał/a:
Druga sprawa. Czym by za sobą porwali masy? Bo partię można założyć i pręzyć się w mediach. Ale kto zbuduje (i z kogo) struktury w terenie, które zapewnią szanse na walkę wyborczą. Na co ci "poparcie" TVN, skoro nikt ci ulotek nie rozwiesi na płotach, nikt się po domach nie przejdzie itp.?
Nie jestem pewien ale wydaje mi się, że byliby dobrą umiarkowaną alternatywą dla Kaczyńskiego (który powinien iść do specjalisty od traum i ich skutków) i osób niezadowolonych z PO...
Najgorszy wypadek to (widząc po rozmowie z jednym znajomym) jeszcze większa grupa ludzi przestanie chodzić na wybory co źle nam wróży na przyszłość.
Jander - 2010-09-09, 00:10
:
Jeśli pociągnęliby za sobą kolejnych ludzi to kto wie jaka byłaby przyszłość PiSu z Kaczyńskim, Ziobrą, Kurskim, Brudzińskim i Macierewiczem. Odłamowcy mogliby się nazywać np. Praca i Społeczeństwo, zrobić wrażliwą społecznie partię wolną od chorego mitu Smoleńska.
Metzli - 2010-09-09, 01:28
:
A jeszcze co do zawieszenia Jakubiak, przypomniało mi się jak jeden z dziennikarzy Rzepy porównał rozrachunki w PISie do walenia pałkami po głowie (czy coś w ten deseń). I niemalże na każdym kroku widac jak trafne jest to porównanie. Właśnie sobie czytam, że Jakubiak o swoim zawieszeniu dowiedziała się z mediów. Pięknie kiedy dyskusja w partii odbywa się za ich pośrednictwem xD
Romulus - 2010-09-09, 08:33
:
Amontillado napisał/a:
Romulus napisał/a:
Nie. Nie mediów. Unia Wolności miała media i to najpotężniejsze - Gazetę Wyborczą. I skończyła w niebycie.
A czy PO przypadkiem nie jest zbieraniną z UW i AWS (w tym obecnie - najgorszego premiera w historii - pana Buzka, który teraz jest "genialny i wspaniały"). Tak się na schładzaniu gospodarki przewieźli bo ludzie już nie zdzierżyli i wahadełko odbiło w lewo. No i oni wzięli się za jakieś reformy - chociażby kasy chorych (po których raczej od początku jeździła telewizja) i gimnazja rozpłodowe... (dzisiaj jakaś EMOdziewczynka pocięła dziewczynkę - pewnie dresika :badgrin: ).

Ale, jak sobie przypomnisz nagłówki i teksty w Wyborczej, kiedy powstawała PO - gazeta ta jawnie sekowała tą partię, bo powstała ona na skutek rozłamu w jej ukochanej, etosowej i elitarnej Unii Wolności. Dopiero, kiedy zaczęło rosnąć zagrożenie ze strony PiS a UW stała się tylko kanapowym zjawiskiem towarzyskim - poparcie Wyborczej przechyliło się na stronę PO. I to też nie entuzjastycznie. Pamiętam atak na Jana Marię Rokitę, kiedy ten przed zwycięstwem PiS w 2005 r. zapowiadał "szarpnięcie cugli" demokracji. Mało się nie zapluli ze strachu, że państwo policyjne narasta.
Amontillado napisał/a:
Romulus napisał/a:
Druga sprawa. Czym by za sobą porwali masy? Bo partię można założyć i pręzyć się w mediach. Ale kto zbuduje (i z kogo) struktury w terenie, które zapewnią szanse na walkę wyborczą. Na co ci "poparcie" TVN, skoro nikt ci ulotek nie rozwiesi na płotach, nikt się po domach nie przejdzie itp.?
Nie jestem pewien ale wydaje mi się, że byliby dobrą umiarkowaną alternatywą dla Kaczyńskiego (który powinien iść do specjalisty od traum i ich skutków) i osób niezadowolonych z PO...
Najgorszy wypadek to (widząc po rozmowie z jednym znajomym) jeszcze większa grupa ludzi przestanie chodzić na wybory co źle nam wróży na przyszłość.

Taki chyba będzie najbardziej prawdopodobny efekt tego niby-rozłamu. Chyba że konserwatywne skrzydło PO przechwyci niektórych. Joanna Kluzik - Rostkowska bez problemu odnalazłaby się w PO. I to na lewo od Jarosława Gowina :) Gorzej z Jakubiak, bo to jednak wierna adiutantka Lecha Kaczyńskiego.

Jander napisał/a:
Jeśli pociągnęliby za sobą kolejnych ludzi to kto wie jaka byłaby przyszłość PiSu z Kaczyńskim, Ziobrą, Kurskim, Brudzińskim i Macierewiczem. Odłamowcy mogliby się nazywać np. Praca i Społeczeństwo, zrobić wrażliwą społecznie partię wolną od chorego mitu Smoleńska.

Właśnie - nie wspomniałem o idei. Bo poza osobowościami musi być jeszcze jakiś pomysł na odróżnienie się od PiS. Tylko, czy w przypadku takiej polaryzacji nie zginęliby w tłumie? Ale taki zalążek nowoczesnej chadecji? Bez poparcia toruńskiego ajatollaha? Może własnie media by ich samoistnie promowały jako przeciwwagę dla PiS, tylko po to, aby w PiS uderzać?
Amontillado - 2010-09-09, 11:15
:
Romulus napisał/a:
Ale, jak sobie przypomnisz nagłówki i teksty w Wyborczej, kiedy powstawała PO - gazeta ta jawnie sekowała tą partię, bo powstała ona na skutek rozłamu w jej ukochanej, etosowej i elitarnej Unii Wolności.
Kurde ja Wybiórczej nigdy nie kupowałem a wtedy jeszcze nie znałem nikogo od kogo bym mógł ją przechwytywać jak skończy czytać :mrgreen: Nie pamiętam tego sekowania i uznam, że masz rację... Chociaż rolę mediów nadal będę uważał za znaczącą zwłaszcza w społeczeństwie w którym połowa ma politykę w D a całość kretynieje (albo z powody starzenia albo z powodu miernej edukacji). Dopiero gdy będą głosować tylko rodziny partyjne media mieć wpływu nie będą :mrgreen:

Romulus napisał/a:
Joanna Kluzik - Rostkowska bez problemu odnalazłaby się w PO. I to na lewo od Jarosława Gowina :)
Ja Gowina uważam za listek figowy w PO z marnym prawem głosu (Palikot nadal w PO siedzi ;) ) Prędzej bym widział wyciągnięcie z PO Gowina do nowego tworu :mrgreen: (chociaż on raczej też nie zaryzykuje swojego portfela wychodząc z PO do czegoś nowego).

Romulus napisał/a:
Tylko, czy w przypadku takiej polaryzacji nie zginęliby w tłumie?
Pewnie zginęli jak Borowski - tyle, że w PiS nie widzę sposoby, żeby pojawił się ktoś nowy u stery (tak jak Olejniczak i Napieralski pojawili się w SLD)

PiS zmarginalizowany jak LPR i w niebyt, na jego miejsce "frakcja liberalna"; PO bardziej przytulone siłą rzeczy w lewą stronę i SLD z lewej. PSL swoje 5% z rodzinami uzbiera. UPRy itp. lekko podnoszące głowę i z niewielką szansą na 5%...
Straszne rozdrobnienie brrr...
Romulus - 2010-09-11, 11:24
:
Ruchawka "ku pamięci". Czy jest ktoś jeszcze z wątpliwościami, że nie była to impreza pisowska?

Dżej Kej w pierwszym szeregu. Nie na grobie u braciaka na Wawelu, nawet nie na grobach innych "bliskich". Tylko w marszu na Pałac :mrgreen: No i to "czczenie pamięci" zmarłych skandowaniem imion żywych :mrgreen:

Swoją drogą, naprawdę Dziwisz wyrządził straszną krzywdę Męczennikom Od Krzyża i Umiłowanemu Prezesowi. Lech leży na Wawelu - nawet nie ma tam jak pielgrzymki, czy manify zrobić. Pochowaliby go w Warszawie - łoj by się działo, a darzyło :) Zatem zostały im dwie zbite na krzyż dechy, aby zainaugurować kampanię samorządową.

Co dalej? Czy każdy kandydat na radnego z PiS zobowiąże się, że w każdej gminie po wyborach powstanie Maryjna Komisja Do Spraw Zbadania Zamachu Smoleńskiego?
You Know My Name - 2010-09-11, 14:06
:
Takie komisje będą miały status Podstawowych Organizacji Partyjnych i będą zobowiązane składać wnioski o przesłuchanie każdego lokalnego prezydenta, burmistrza, wójta czy maszałka sejmiku z P[artii] O[dpowiedzialnej] za zamach. Tam gdzie zwyciężą będą w nagrodę robić nic.
Beata - 2010-09-11, 17:58
:
To byłoby nawet śmieszne, gdyby nie było tragiczne. I niebezpieczne. Słyszałam jedną panią (całkiem starszą, choć nie starą), która mówiła, że "a kto jej zabroni, to jest wolny kraj". Z jednej strony ludzie łykają jak bocian żabę to nawoływanie do anarchii, a z drugiej - ten marsz z pochodniami. Skojarzenia wcale mi się nie podobają.
toto - 2010-09-11, 18:05
:
W kolejce czeka jeszcze palenie kukieł Tuska, Sikorskiego, Klicha i Komorowskiego. Kaczyński ma w tym doświadczenie chyba (bo to on z PC palił kukłę Wałęsy?).
Beata - 2010-09-11, 18:19
:
Taa... razem z bratem.
You Know My Name - 2010-09-11, 19:54
:
To tylko wskazuje, że JK niewiele różni się od Beavisa bądź Buttheada. Ważne jest tylko: Let's burn something...
Beata - 2010-09-11, 20:51
:
Nocne pochody z pochodniami kojarzą mi się znacznie bardziej nieprzyjemnie. Niestety.
You Know My Name - 2010-09-11, 21:18
:
I palenie książek... A mnie się zdawało, że nie możesz pamiętać tych marszów //mysli
Beata - 2010-09-11, 21:52
:
Mag_Droon napisał/a:
A mnie się zdawało, że nie możesz pamiętać tych marszów //mysli

Pochlebco! Nie odmładzaj mnie aż tak! //evil

Bardzo zaskakuje mnie fakt, że ludzie mają tak krótką pamięć. W telewizorze widziałam wśród zwolenników obywatela Jarosława znaczną liczbę osób w wieku znacznie bardziej predestynującym do pamiętania - może niekoniecznie samych marszów - ale skutków tego, co z tych marszów wynikło. I z palenia książek.
You Know My Name - 2010-09-11, 21:57
:
Głupota ludzka w połączeniu z przeświadczeniem o misji, którą spełnić należy wiodą prostą drogą do tragedii. Oby nie do takich, które opisałaś...
toto - 2010-09-11, 22:03
:
Beata napisał/a:
W telewizorze widziałam wśród zwolenników obywatela Jarosława znaczną liczbę osób w wieku znacznie bardziej predestynującym do pamiętania - może niekoniecznie samych marszów - ale skutków tego, co z tych marszów wynikło. I z palenia książek.
Zapominasz, że w marszu tym uczestniczą ci, co mają rację. :P
ManJAk - 2010-09-12, 04:14
:
ja młody i głupi, Droon, do jakich marszów i jakiego palnie bukw nawiązujesz? :>

a mi sie pochodnie podobają, w ogóle uważam że jakby premier i politycy czesciej obrywali po twarzy od wyborców (premier ostatnio w Sandomierzu, ale leciutko) to by się czuli bardziej z tymi wyborcami związani i wiedzieli że maja reprezentować interesy społeczeństwa ;)
Romulus - 2010-09-12, 11:45
:
Zwłaszcza że od kiedy Dżej Kej reprezentuje tylko fanatyków religijnych i ludzi z ubytkami w zdolności prawidłowego, logicznego myślenia - pole do zagospodarowania jest spore.

Przy okazji ostatnich wypowiedzi Dżej Keja ujawniła się znowu jego krzycząca hipokryzja.
Jaki to Tusk, Sikorski, Arabski i ktoś tam jeszcze, straszni. Jak oni uderzali w autorytet prezydenta osłabiając tym samym jego "ochronę". A co robi Dżej Kej? To samo, tylko, że w stosunku do Komorowskiego: "pan" :) "wybrany przez nieporozumienie" :) Innymi słowy: Dżej Kej może, bo on uosabia dążenia niepodległościowe i narodowe. Reszta to swołocz, co zaszczuła LK.

Swoją drogą ten "przemysł pogardy" to straszliwy bullshit świadczący o naszym prowincjonalizmie. W USA z Busha robiono miazgę na potęgę niewyobrażalną w porównaniu z biednym Lechem Kaczyńskim, niewinną ofiarą. W Wielkiej Brytanii to, co tabloidy robią politykom to już w ogóle ostry odjazd.

Ale Dżej Kej nie zna języków, niewiele o świecie wie, poza tym, że Polska jest światłem a reszta to ciemnogród.
Jander - 2010-09-12, 11:57
:
No pewnie, gdyby nie zaszczuły Lecha media i nie krytykowało go ciągle PO to miałby w dupie czy się spóźni na obchody. A tak musiał wylądował, bo kolejnej porażki by nie zniósł, znowu by trąbili o tym, że w 40mln kraju prezydent się spóźnia, że jak tak można. A powinien wylądować o której chce i powiedzieć "ja tu jestem prezydentem, chciałem sobie dłużej pospać". Może powstałaby komisja ds. zbadania sprawy spóźnienia prezydenta na obchody.
A Wałęsa by po prostu powiedział "nie chcem, ale muszem się spóźnić", Kwaśniewski - "to przez ministra Siwca, który się spóźnił na samolot, a bardzo chciał ucałować ziemię smoleńską".
You Know My Name - 2010-09-12, 12:15
:
Romulus napisał/a:
niewiele o świecie wie
nie no, przecież to międzynarodowej sławy ekspert do spraw Gabonu. W szczególności znawca gabońskiego rolnictwa.
ManJAk - 2010-09-12, 18:04
:
Mag, odpowiedz mi na pytanie ;)
toto - 2010-09-12, 19:08
:
Jeśli dobrze kojarzę, to chodzi o palenie książek w III Rzeszy w 1933r. Czy macie na myśli jakieś młodsze akcje?
You Know My Name - 2010-09-12, 21:36
:
Sorki Maniek, potraktowałem pytanie jako retoryczne...
Odpowiedź post wyżej u toto.
ManJAk - 2010-09-12, 22:00
:
Heh, a ja myslalem ze jakies marsze z pochodniami i rzez makulatury była u nas w kraju i nie słyszałem ;)
Jander - 2010-09-12, 22:05
:
Takie rzeczy to tylko w Pszczynie u Spella :)
You Know My Name - 2010-09-27, 09:05
:
http://wiadomosci.gazeta...._kampanie_.html

Wszyscy niby wiedzieliśmy, że tak jest, ale wypowiedź samego JarKacza jest jak pieczęć.
Nic dodać nic ująć.
toto - 2010-09-27, 09:18
:
JK napisał/a:
Ja czasem w polityce żartuję, nawet jeśli jestem przygnębiony. Powiedzenie, że to polityk lewicy starszo-średniego pokolenia, było takim żartem. Niczym więcej
To teraz jeszcze powinien powiedzieć, że Gierek był strasznym komuchem, co Polskę gnębił.
Jander - 2010-09-27, 10:50
:
Żarcik kosmonaucik, za ten suchar dam mu puchar...
Romulus - 2010-09-27, 11:57
:
Swoją drogą, gdybym bym pisowskim "liberałem", to chyba miałbym już dosyć.

Prezes mojej partii przyznający publicznie, że kazał partyjnemu twardogłowemu publicznie mnie obszczekać? Ja rozumiem - kazał i zachował tą wiadomość dla siebie, ok. Tak się to robi. Ale gadanie o tym w wywiadzie? Uchylanie się od odpowiedzialności za kampanię? Chyba przestanę szanować panią Kluzik, Poncyliusza, Kowala i im podobnych. Bo ile można znosić publiczne walenie brudną szmatą po pysku? I w imię czego, skoro nawet nie można się odszczeknąć bez zarzutu o zdradę? W imię kredytów? Nie rozumiem.
utrivv - 2010-09-27, 12:16
:
Romulus napisał/a:
Chyba przestanę szanować panią Kluzik, Poncyliusza, Kowala i im podobnych. Bo ile można znosić publiczne walenie brudną szmatą po pysku? I w imię czego, skoro nawet nie można się odszczeknąć bez zarzutu o zdradę? W imię kredytów? Nie rozumiem.

Łatwo ci mówić bo masz stała pracę i nikt cię z niej nie wyrzuci.
Rozumiem ich czysto po ludzku - zaciskają zęby i liczą na reelekcję. A co to tylko oni jedyni mają toksycznego szefa?

A jeżeli popatrzymy na ich uczucia to co mają zrobić?
Wiedzą już co się dzieje z tymi którzy nie wytrzymują - nic dobrego nie robią, lądują poza polityką, odchodzą i tylko czasem coś szczekną w mediach bo czują się zobowiązani do gadania na JK za te wszystkie lata kiedy nie chceili tego robić.
Wiedzą że jeżeli chcą zmian w swojej partii to muszą jak Chodorkowski po prostu przeczekać, jak w kwawle:
Cytat:
Jak morda wytrzyma to aż do krakowa.

MrSpellu - 2010-09-27, 12:24
:
utrivv napisał/a:
Rozumiem ich czysto po ludzku - zaciskają zęby i liczą na reelekcję. A co to tylko oni jedyni mają toksycznego szefa?

A gdyby ów toksyczny szef obsmarowywałby Cię w mediach, to też byś nie zareagował?
Romulus - 2010-09-27, 13:37
:
No własnie może to jest problem, ogólny, z polskimi politykami - przychodzą do polityki jak do pracy, tu się dorabiają, z nią wiążą swoją zawodową przyszłość. Mam kolegę, zawodowego posła (PiS) - od czasów studiów nie imał się żadnego uczciwego zajęcia. Najpierw był radnym, teraz jest posłem już drugą kadencję. Odejdzie z polityki - albo będzie miał znajomości i jakoś łagodnie wyląduje albo będzie klepał biedę. Ale i z tymi znajomościami - co on może pożytecznego zrobić, skoro zna się tylko na polityce i nie ma doświadczenia zawodowego, mimo że jest prawnikiem?

Toteż taka zależność - muszę siedzieć cicho i dać sie traktować jak śmieć bo nie dostanę miejsca na liście do Sejmu, to żadne tłumaczenie. Ale, kij wie.
MrSpellu - 2010-09-27, 13:42
:
Romulus napisał/a:
Ale i z tymi znajomościami - co on może pożytecznego zrobić, skoro zna się tylko na polityce i nie ma doświadczenia zawodowego, mimo że jest prawnikiem?

Może prowadzić zajęcia na uczelni wyższej. Najlepiej niech już teraz zacznie.
Romulus - 2010-09-27, 13:45
:
Z własnej autobiografii? Z kulis uchwalania konkretnych ustaw? Ploteczki z życia Sejmu? Bez jakiegoś porządnego teoretycznego przygotowania studenci zjedzą go po kawałeczku. Albo oleją.

Psi los polityka - weźmiesz kredyt i musisz tkwić w partii :) Jak w korporacji :)

A tu felieton Cezarego Michalskiego - http://www.krytykapolityc...menuid-192.html
Ja się nie zgodzę, że JK pożegnał się z władzą. Mając tylu wyznawców, którzy bezkrytycznie przyjmą każdą pierdołę i szaleństwo - może władzy nie zdobędzie, ale egzystować w polityce może jeszcze długo.
Romulus - 2010-10-07, 08:20
:
No nic, musze trochę odwołać krytykę Joanny Kluzik Rostkowskiej i Pawła Poncyliusza.
Pani Joanna w ładnym stylu zmieszała Umiłowanego Przywódcę: http://www.newsweek.pl/ar...kologie,65543,1
A i Paweł Poncyliusz trochę w tyle, ale jednak dłużny nie pozostaje: http://www.radiozet.pl/Pr...awel-Poncyliusz
Samobójcy? Bo przed wyborami chyba nic im nie grozi. Ale po wyborach... JarKacz po odstawieniu środków uspokajających zrobił się znowu nieprzewidywalny. Może i oni zostaną "śpiochami", jak kiedyś Janusz Kaczmarek?
MrSpellu - 2010-10-18, 12:01
:
Wspominałem o tym w islamskim wątku. Jarek krzynę się zagalopował.
Wywiad nie tylko tym. Głównie chodzi o in vitro i postraszenie posłów ekskomuniką ;)
Amontillado - 2010-10-18, 13:57
:
Z islamu się tu przeniosłem żeby ota nie robić...

MrSpellu napisał/a:
Nie no zgoda. O Justinie Bieberze też się dowiedziałem z demotywatorów. Problem w tym, że telewizor z Palikotem mogę wyłączyć, radio z Bieberem wyciszyć. Ale wpływu KRK na rząd (czy raczej faryzejskiej części społeczeństwa) równie łatwo nie mogę ominąć. Dotykało mnie to w dzieciństwie, kiedy musiałem chodzić wbrew woli na religię. Dotyka mnie to teraz. Przy wyborach oraz przy konstruowaniu projektów ustaw.

Szkoły - Tak jestem zwolennikiem wywalenia religii ze szkół. Nie znam chyba osobiście osoby, która by była za utrzymaniem jej w szkołach (nawet wśród intensywnie zaangażowanych w życie Kościoła). To trzeba po prostu zrobić - obecne władze teoretycznie to mogłyby zrobić i mają do tego odpowiednią ilość głosów. Zrobią? Nie...

Co do ustaw itp. to spójrz jaki mamy w Polsce elektorat i frekwencję... Jeśli ludzie nie zrozumieją, że do wyborów trzeba chodzić to będą nami rządzić rodziny posłów, fanatycy i naprawdę drobna garstka mniej lub bardziej trzeźwo myślących o wszelakich poglądach.

I w Polsce jest faktycznie sytuacja mniej lub bardziej sztucznie podtrzymywanego pierdolca kościelnego - spójrz na to co sobą np. reprezentuje SLD - jeśli oni zrealizowali by programowe hasła rozdzielenia kościoła od państwa itp. to mogą się rozwiązać bo nic więcej nie zostanie... Nikomu u władzy nie zależy na zmianie sytuacji a w kościele muszą wymrzeć wszyscy co działali w polityce za poprzedniego ustroju, żeby coś się zmieniło...

Potrzeba nam również więcej księży którzy by na widok polityków brali kropidło i krzyczeli "apage" względnie przy niektórych sporach "pax pax vobiscum skurwysyny"... Ech ale ciężko będzie...

Co do okolic in vitro, aborcji itp. to ja po prostu uwielbiam kłótnie na temat "od którego momentu zaczyna się człowiek"... postuluję zrobić granicę na samoświadomości ( i dołączyć do obywateli orangutany, cześć szympansów i chyba delfiny...)
Wulf - 2010-10-19, 12:34
:
PiS niedługo będzie miał własnych męczenników. Nie ważne motywy, dla ktorych koleś w Łodzi zaatakował - prognozuję, że kaczka i spółka będą próbowały się na tym wylansować.

to tak a propos dzisiejszych wydarzeń na dzikim zachodzie, czy jak kto woli w Łodzi
MrSpellu - 2010-10-19, 13:10
:
Wykrakałeś.

http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html
Romulus - 2010-10-19, 13:24
:
Spodziewałeś się czegoś innego? Wspaniale się wpisuje ten wariat w strategię PiS. Gdybym był Towarzyszem Dziennikarzem Sakiewiczem a rebours (czyli np. Tomkiem Liskiem Chytruskiem), to postawiłbym nieuchronną tezę, iż ta zbrodnia została zaplanowana przez PiS, żeby sobie nabić punktów współczucia dla JarKacza i jego wyznawców.

Nuda, jednym słowem, wszystko przewidywalne i scenariusze napisane. Mogę sobie wyobrazić już odpowiedź PO na histeryczne piski posłów PiS, żeby komisje zwołać.
MrSpellu - 2010-10-19, 13:27
:
Cytat:
Spodziewałeś się czegoś innego? Wspaniale się wpisuje ten wariat w strategię PiS. Gdybym był Towarzyszem Dziennikarzem Sakiewiczem a rebours (czyli np. Tomkiem Liskiem Chytruskiem), to postawiłbym nieuchronną tezę, iż ta zbrodnia została zaplanowana przez PiS, żeby sobie nabić punktów współczucia dla JarKacza i jego wyznawców.
Nuda, jednym słowem, wszystko przewidywalne i scenariusze napisane. Mogę sobie wyobrazić już odpowiedź PO na histeryczne piski posłów PiS, żeby komisje zwołać.

Ano nuda. Szkoda tylko, że facet nie żyje.
wred - 2010-10-19, 13:35
:
MrSpellu napisał/a:
Ano nuda. Szkoda tylko, że facet nie żyje.
Dobrze że JarKacz nie mówił, że to kontynuacja zamachu w Smoleńsku.

No szkoda ofiary, gość powinien lepiej cele dobierać...
Wulf - 2010-10-19, 13:46
:
Romulus napisał/a:
postawiłbym nieuchronną tezę, iż ta zbrodnia została zaplanowana przez PiS, żeby sobie nabić punktów współczucia dla JarKacza i jego wyznawców.
I co zabawne... tą tezę naprawdę łatwo jest postawić. I ludzie ją kupią, bo po prostu sami dostrzegają, że Kaczorowi to zahamowań jakichkolwiek brakuje. O ile np. gdyby ktoś takie coś zarzucił nie wiem... biskupom, to by taka insynuacja została wyśmiana, to w wypadku PiS to będzie jedna z potencjalnie prawdziwych wersji.

Niestety, ale Kaczor tak czy inaczej się doigrał. Chciał iść na noże, chciał zejść do podziemia, kontestował demokrację... to dostał to czego chciał. Tyle, że on chciał innych gnębić, a to PiS zgnębiono. Widać mieczem wojowanie mu na dobre nie wyszło.
MrSpellu - 2010-10-19, 13:47
:
wred napisał/a:
No szkoda ofiary, gość powinien lepiej cele dobierać...

O, i masz tu wred przykład kampanii nienawiści. Według JarKacza to przez takich jak Ty doszło do tego incydentu ;) Może jednak Kaczyński by się zreflektował, że należałoby może się usunąć w cień, skoro wywołuje wśród społeczeństwa tak skrajne emocje? I nie tylko Kaczyński zresztą...

Agresor prawdopodobnie był pijany lub zwyczajnie był chory psychicznie. Bo wątpię, żeby to była konsekwencja zdecydowanych poglądów politycznych.

Wulf napisał/a:
I co zabawne... tą tezę naprawdę łatwo jest postawić. I ludzie ją kupią, bo po prostu sami dostrzegają, że Kaczorowi to zahamowań jakichkolwiek brakuje. O ile np. gdyby ktoś takie coś zarzucił nie wiem... biskupom, to by taka insynuacja została wyśmiana, to w wypadku PiS to będzie jedna z potencjalnie prawdziwych wersji.

Ale ta teza, to jest jakaś paranoja. Zakładam jednak, że przynajmniej częściowo kieruje się zdrowym rozsądkiem. To i mnie taka insynuacja bulwersuje.
wred - 2010-10-19, 13:51
:
MrSpellu napisał/a:
O, i masz tu wred przykład kampanii nienawiści. Według JarKacza to przez takich jak Ty doszło do tego incydentu
Tak się kurde zastanawiam, czy teraz nie zaczną trzepać wszystkich 'podżegaczy' na jakiś paragraf :)) - bo może należałoby się autocenzurować...
Wulf - 2010-10-19, 13:51
:
MrSpellu napisał/a:
Ale ta teza, to jest jakaś paranoja.
oczywiście. Ale powiedzmy sobie szczerze - przy tym, co Kaczyński robi - to by się jakoś wpisało w jego działania. Cel uświęca środki. Powiadam - sam jest sobie winien Kaczor, że tak społeczeństwo zantagonizował. Jakby prowadził politykę "normalnie", to nawet gdyby takie coś się zdarzyło, nikt by mu nie zarzucał, że to prowokacja przez niego zorganizowana. Nikomu by to przez łeb nie przeszło. Bo zwyczajnie byłby to zupełny absurd. A w wypadku Kaczora - będzie to "tylko" jedna z kolejnych wersji, rzuconych przez media.
MrSpellu - 2010-10-19, 13:58
:
Wulf napisał/a:
oczywiście. Ale powiedzmy sobie szczerze - przy tym, co Kaczyński robi - to by się jakoś wpisało w jego działania. Cel uświęca środki. Powiadam - sam jest sobie winien Kaczor, że tak społeczeństwo zantagonizował. Jakby prowadził politykę "normalnie", to nawet gdyby takie coś się zdarzyło, nikt by mu nie zarzucał, że to prowokacja przez niego zorganizowana. Nikomu by to przez łeb nie przeszło. Bo zwyczajnie byłby to zupełny absurd. A w wypadku Kaczora - będzie to "tylko" jedna z kolejnych wersji, rzuconych przez media.

Jako Kaczyński zaraz bym z tym poleciał do Rady Etyki Mediów (która gówno zrobi, ale kolejność musi być), a potem do sądu (który pociągnie odpowiedni nośnik informacji do odpowiedzialności). Facet zachowuje się jakby utracił piątą klepkę, ale wątpię by teza o ustawionym terroryzmie by przeszła. Chyba tylko wśród najbardziej zaślepionych oraz zidiociałych antagonistów PiSu. Czyli nawet pokaźnej liczby społeczeństwa...

@

Dobra. O co się założymy, że w bliższym czasie ten incydent zacznie być nazywany "Nieudanym zamachem na Jarosława Kaczyńskiego"? :>
Romulus - 2010-10-19, 17:02
:
MrSpellu napisał/a:
Dobra. O co się założymy, że w bliższym czasie ten incydent zacznie być nazywany "Nieudanym zamachem na Jarosława Kaczyńskiego"? :>

E tam. A kiedy wychodzi następny numer polskojęzycznego medium Gazeta Polska? Bo tam postawią taką tezę i będzie to równoznaczne z wykładnią dla wyznawców JarKacza co mają myśleć na ten temat.

Albo na Niezalezna.pl

Słaby to zakład :)
Amontillado - 2010-10-19, 20:15
:
Skoro Kaczyńskiego przyrównują do Hitlera, a pis do nazistów albo KPP (Michnik obraził swojego ojca i przodków wielu dobrych znajomych jak to RAZ zauważył na blogu :P ) to co się dziwić, że jakiś wariat chciał uratować świat? :mrgreen: Naczytał się taki Michnika, naoglądał TVN i oszołom poszedł zrobić porządek :P Jak na razie krzyżowcy nikogo nie ukrzyżowali więc muszą się bardziej starać... albo powinno się zlikwidować BOR żeby każdy miał równe szanse :badgrin:
Romulus - 2010-10-19, 21:20
:
Czyli rozumiem, że nie jest mową nienawiści bełkot "krzyżowców" lżących ludzi w imię krzyża (od "zydowstwa" itp?). Ani pogadanki co miesięczne JarKacza o dobrych i złych Polakach? Ani nawoływanie posła Hofmana z PiS o tym, aby znaleźć jakąś gałąź dla posła Palikota i zrobić z niej użytek?

To wszystko wina mediów przeciwnych PiS do spółki z PO? Dobrze rozumiem?

Aha, i to nie JarKacz wytykał niektórym dziennikarzom, że ich rodzice byli w KPP? To nie JarKacz nazywał Polskę kondominium rosyjsko-niemieckim? To, rozumiem, była przenikliwa diagnoza?
MORT - 2010-10-19, 21:59
:
Kaczyński jest śmieszny. Ale w taki sposób, że mam już dość oglądania jego facjaty. 'Jak ktoś nas skrytykuje, to będzie podżegać do morderstw.'
Przed oczami miałem dzieciaka tupiącego nóżką i grożącego: wszyscy będziecie u mamy!
I to nie pierwszy raz.
...
Człowieka szkoda.
...
Podpisuję się pod postem wreda - przykro mi, że facet do Łodzi z tym przyjechał... //sneaky
dworkin - 2010-10-19, 22:22
:
<wyciszył sumienie>

PiS-u wina! PiS-u wina! PiS-u wielka wina!

<odłączył kolejne zwoje mózgowe>

Bo cóż tam kłamstewka czołowych mediów w Polsce... Może i takie słowa nie padły, ale na pewno wisiały w powietrzu! Sprostować? Jeśli nie padły, to za moment padną! Smród nazizmu miesza się tutaj z zapachem siarki. Zresztą... Mała nienawiść w obronie przed wielką nienawiścią musi być usprawiedliwiona.

<wyzerował tablicę zasad>

Naturalnie nie wszystkie media potrafią złapać mądrość etapu (by Mazurek), są zbyt pobłażliwe w obliczu tak oczywistego zagrożenia. Jednak nasz ukochany rząd walczy nie tylko z dopalaczami... Równolegle toczy się słuszna wojna o obiektywną prawdę. Tak więc nie ma już Janeckiego ani Wildsteina w TVP. Ziemkiewicz zniknie niebawem. Broni go trochę oglądalność, ale czy podobne profity mogą przeważyć nad niezrozumieniem mądrości etapu?

A Rzepa? Ech, ta niesforna Rzepa... Lecz już niedługo, już niebawem... Wszak pismo o rozwiązanie spółki poszło do sądu. Jasne, z finansami bywało gorzej, a zaczynają też wracać zyski. Czy jednak spółka, która firmuje ludzi tak dalece pozbawionych mądrości etapu, powinna w ogóle mieć miejsce?

<założył różowe okulary Tuska>

Jest super! (tzn. byłoby, gdyby nie PiS) Jest super! Więc o co ci chodzi? 8)
Romulus - 2010-10-19, 22:39
:
A czy ktoś tu chwali Donia i jego gromadkę?
Mnie po prostu skręca z obrzydzenia strojenie się PiS-u w szatki męczenników i dobrych Polaków.

Bo oni byli od PO lepsi? Nie byli. Byli tą samą mętną, polityczną zgrają, ktora przyssała się do budżetowego cyca i ciągnęła z niego profity. Tak, jak robi to PO.

A tzw. mowa nienawiści - w wykonaniu PiS nie miała nigdy miejsca? Oni, biedne, skrzywdzone owieczki, są bez winy? To ten podły TVN? Wyborcza? Naprawdę???

To teraz ja łykam pigułkę i wchodzę na powrót do matriksa.

Albo lepiej do łóżka wrócę. Zanim nie padnę ze śmiechu. A podczas kolejnego marszu z pochodniami nie będę słyszał obelg, że jestem złym Polakiem, żydostwem, żydokomuną itp. Bo przecież tego nie ma, nie? Jest tylko krwiożerczy Doniu i Stefek Burczymucha ;)
Amontillado - 2010-10-19, 23:04
:
Romulus napisał/a:
Czyli rozumiem, że nie jest mową nienawiści bełkot "krzyżowców" lżących ludzi w imię krzyża (od "zydowstwa" itp?). Ani pogadanki co miesięczne JarKacza o dobrych i złych Polakach? Ani nawoływanie posła Hofmana z PiS o tym, aby znaleźć jakąś gałąź dla posła Palikota i zrobić z niej użytek?
To wszystko wina mediów przeciwnych PiS do spółki z PO? Dobrze rozumiem?
Aha, i to nie JarKacz wytykał niektórym dziennikarzom, że ich rodzice byli w KPP? To nie JarKacz nazywał Polskę kondominium rosyjsko-niemieckim? To, rozumiem, była przenikliwa diagnoza?

Ziemkiewicz napisał/a:
A wypadki przy pracy… cóż, wszystkiemu winni są „pisowcy”. Gdy ich nie było, nie trzeba by było ich dorzynać.

A od siebie:
A to zabito kogoś z PO? Ta mowa nienawiści Kaczki doprowadziła do zamachu na Tuska? :mrgreen: Jak na razie to Tusk znalazł sobie walniętego wyznawcę z zacięciem godnym muslima - dobrze, że nie wysadził się w powietrze - DEPORTOWAĆ ELEKTORAT PLATFORMY! ;)

Nie podoba mi się to co robi Kaczyński ale nie tylko on to robi - jeśli ktoś nie zauważa wypowiedzi Bartoszewskiego itp. no cóż... Bo to tylko PiS jest ten Złyyyy, szkodliiiiwyyyy...

Sytuacja równie paskudna jak ta z przed tygodnia czy dwóch jakoś gdy gość postrzelił turystę i strzelał do policji - i osobiście nie winiłbym żadnej ze stron politycznych - bo równie dobrze mógł ktoś zdesperowany strzelać do pani Kopacz albo do Kalisza (Kopacz za to co robi ze służbą zdrowia; do Kalisza za zdradę SLD - dla szaleńca lub desperata dobre powody) a jedynie wkurwia mnie nie zauważanie wypowiedzi Niesiołowskiego, który jest Kaczyńskiego wart.

Romulus napisał/a:
A czy ktoś tu chwali Donia i jego gromadkę?
Mnie po prostu skręca z obrzydzenia strojenie się PiS-u w szatki męczenników i dobrych Polaków.
Mnie też

Romulus napisał/a:
Bo oni byli od PO lepsi? Nie byli. Byli tą samą mętną, polityczną zgrają, ktora przyssała się do budżetowego cyca i ciągnęła z niego profity. Tak, jak robi to PO.
Ale podatki obniżyli choć trochę...

Romulus napisał/a:
A tzw. mowa nienawiści - w wykonaniu PiS nie miała nigdy miejsca? Oni, biedne, skrzywdzone owieczki, są bez winy? To ten podły TVN? Wyborcza? Naprawdę???
Oczywiście, że miała miejsce - tylko, że bez spektakularnych efektów.
Wred napisał/a:
No szkoda ofiary, gość powinien lepiej cele dobierać...
Mógłby postrzelać do Komorowskiego - wtedy by PO się mogło ubierać w szaty Narutowicza. Spieprzona akcja. Mieliby zagwarantowaną pełnię władzy przy przyspieszonych wyborach - przecież chodzi o to żeby PiS nie miał władzy a PO to już może ruchać Polskę ile wlezie...
wred - 2010-10-19, 23:12
:
Cytat:
Mógłby postrzelać do Komorowskiego - wtedy by PO się mogło ubierać w szaty Narutowicza. Spieprzona akcja. Mieliby zagwarantowaną pełnię władzy przy przyspieszonych wyborach - przecież chodzi o to żeby PiS nie miał władzy a PO to już może ruchać Polskę ile wlezie...
raczej chodzi o to, że debili byłoby mniej...
Amontillado - 2010-10-19, 23:14
:
wred napisał/a:
raczej chodzi o to, że debili byłoby mniej...
To trzeba się będzie pozbyć dużej części społeczeństwa... Taniej niż naboje wyjdzie chyba atomówka...
MORT - 2010-10-19, 23:20
:
<założył przyciemnione okulary pisowczyka>
Powiedziane było: kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem. Panowie, kamienie w dłoń!

Tak właśnie moim zdaniem działa JK, oraz spora część Pis-u.

Najgorsze jednak jest to, że niczego się nie nauczyli przy tej tragedii.
Nie wyciągnęli wniosków. A raczej wyciągnęli i dalej pielęgnują tą wojenkę polsko-polską.
No bo najłatwiej się zjednoczyć (tzn. tych prawdziwych polaków) mając wspólnego wroga, czyż nie?

Ależ oczywiście, że PO święta nie jest i nigdy nie była. Niesioł, czy (wcześniej) Palikot też lubią kamieniami porzucać. Czy mi się jednak wydaje, że PO jest coraz spokojniejsza, a PiS, coraz bardziej pissed? Że PO stara się łagodzić, choć nie zakrywa ust swoim co bardziej walecznym politykom, zato PiS wręcz wymusza w swych szeregach bronienie nienawistnej postawy JarKa? Ja rozumiem, że po śmierci brata jest mu źle, ale robi przy tym rozpierduchę na całego. Obwinia innych o kampanię nienawiści, a sam prowadzi krucjatę przeciw złym ludziom, nieprawdziwym polakom i kondominium rządzącym Polską.
Jander - 2010-10-19, 23:35
:
MORT napisał/a:
Ja rozumiem, że po śmierci brata jest mu źle, ale robi przy tym rozpierduchę na całego.

Po przegranej w kolejnych wyborach. To dopiero była trauma, po której ciężko poznać JK w porównaniu z tym wcześniejszym.
Amontillado - 2010-10-19, 23:36
:
MORT napisał/a:
<założył przyciemnione okulary pisowczyka>
Powiedziane było: kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem. Panowie, kamienie w dłoń!

Tak właśnie moim zdaniem działa JK, oraz spora część Pis-u.
Niestety tak...

MORT napisał/a:
Najgorsze jednak jest to, że niczego się nie nauczyli przy tej tragedii.
Nie wyciągnęli wniosków. A raczej wyciągnęli i dalej pielęgnują tą wojenkę polsko-polską.
No bo najłatwiej się zjednoczyć (tzn. tych prawdziwych polaków) mając wspólnego wroga, czyż nie?
Bo Kaczka powinien iść na urlop ale się zaparł... Uważam, że ma prawo obwiniać rząd o śmierć rodziny ale nie powinien tego upubliczniać...

MORT napisał/a:
Czy mi się jednak wydaje, że PO jest coraz spokojniejsza, a PiS, coraz bardziej pissed? Że PO stara się łagodzić, choć nie zakrywa ust swoim politykom, a PiS wręcz wymusza w swych szeregach bronienie nienawistnej postawy JarKa?
Mam wrażenie, że w wykonaniu PO mamy takie ruchy pozorne - niby mniej wrzeszczą ale nie robią niczego co by mogło załagodzić faktycznie sytuację. Komorowski się tłumaczy w pokrętny sposób z "jaki prezydent taki zamach" zamiast przeprosić itp. itd.

MORT napisał/a:
Obwinia innych o kampanię nienawiści, a sam prowadzi krucjatę przeciw złym ludziom, nieprawdziwym polakom i kondominium rządzącym polską.
Tak zgadza się. Swoją drogą to rzeczywiście wyglądamy na kondoma na rosyjską rurę patrząc na to co "negocjujemy" :mrgreen:
MORT - 2010-10-19, 23:49
:
Jander napisał/a:
MORT napisał/a:
Ja rozumiem, że po śmierci brata jest mu źle, ale robi przy tym rozpierduchę na całego.

Po przegranej w kolejnych wyborach. To dopiero była trauma, po której ciężko poznać JK w porównaniu z tym wcześniejszym.

Ja go nie mogłem poznać podczas kampanii.
Teraz ze zdwojoną siłą nadrabia stracony czas...
----


Co do Komorowskiego, zgadzam się. Jak na głowę państwa, wydaje się być dość nieobecny, niepewny, nieporadny, niezdecydowany...

Z drugiej strony, każde łagodzenie sytuacji, czy to w sprawie Smoleńska, czy tej, może zawsze zostać odebrane jako zmowa, poddaństwo i próba wyciszenia sprawy, ba!, nawet jako atak... ech. Błędne koło.
Romulus - 2010-10-20, 08:03
:
Amontillado napisał/a:
Romulus napisał/a:
Czyli rozumiem, że nie jest mową nienawiści bełkot "krzyżowców" lżących ludzi w imię krzyża (od "zydowstwa" itp?). Ani pogadanki co miesięczne JarKacza o dobrych i złych Polakach? Ani nawoływanie posła Hofmana z PiS o tym, aby znaleźć jakąś gałąź dla posła Palikota i zrobić z niej użytek?
To wszystko wina mediów przeciwnych PiS do spółki z PO? Dobrze rozumiem?
Aha, i to nie JarKacz wytykał niektórym dziennikarzom, że ich rodzice byli w KPP? To nie JarKacz nazywał Polskę kondominium rosyjsko-niemieckim? To, rozumiem, była przenikliwa diagnoza?

Ziemkiewicz napisał/a:
A wypadki przy pracy… cóż, wszystkiemu winni są „pisowcy”. Gdy ich nie było, nie trzeba by było ich dorzynać.

A od siebie:
A to zabito kogoś z PO? Ta mowa nienawiści Kaczki doprowadziła do zamachu na Tuska? :mrgreen: Jak na razie to Tusk znalazł sobie walniętego wyznawcę z zacięciem godnym muslima - dobrze, że nie wysadził się w powietrze - DEPORTOWAĆ ELEKTORAT PLATFORMY! ;)

Nie podoba mi się to co robi Kaczyński ale nie tylko on to robi - jeśli ktoś nie zauważa wypowiedzi Bartoszewskiego itp. no cóż... Bo to tylko PiS jest ten Złyyyy, szkodliiiiwyyyy...

Ależ ja nie twierdzę, że PiS jest tu wyłącznie "zły". Nie jest. Do spółki z PO spolaryzowali społeczeństw, bo tak im jest wygodniej. Zawsze przyznawałem, że głosuję na PO bo są sympatyczniejsi od PiS (przed objęciem władzy byli także mniej socjalistyczni, ale to już przeszłość).

Amontillado napisał/a:
Romulus napisał/a:
Bo oni byli od PO lepsi? Nie byli. Byli tą samą mętną, polityczną zgrają, ktora przyssała się do budżetowego cyca i ciągnęła z niego profity. Tak, jak robi to PO.
Ale podatki obniżyli choć trochę...

Nie obniżając wydatków. Choć rzeczywiście, jest to jedna z niewielu dobrych rzeczy po Kaźmirzu Marcinkiewiczu.
Amontillado napisał/a:
Romulus napisał/a:
A tzw. mowa nienawiści - w wykonaniu PiS nie miała nigdy miejsca? Oni, biedne, skrzywdzone owieczki, są bez winy? To ten podły TVN? Wyborcza? Naprawdę???
Oczywiście, że miała miejsce - tylko, że bez spektakularnych efektów.

Na szczęście. Ale nie łudźmy się. Jeszcze kilka pogadanek JarKacza do swoich wiernych podzas marszu z pochodniami i jakiś dziadek ze schizofrenią zrobi coś złego.
Już przecież przeciwnicy PiS "stoją tam, gdzie stało ZOMO", krytykowanie PiS jest nawoływaniem do mordu, przeciwnicy "obrońców krzyża" są żydostwem.

MORT napisał/a:
Najgorsze jednak jest to, że niczego się nie nauczyli przy tej tragedii.
Nie wyciągnęli wniosków. A raczej wyciągnęli i dalej pielęgnują tą wojenkę polsko-polską.
No bo najłatwiej się zjednoczyć (tzn. tych prawdziwych polaków) mając wspólnego wroga, czyż nie?

Dokładnie tak. A i PO będzie łatwiej wskazywać ich jako Czarnego Luda.
MORT napisał/a:
Ależ oczywiście, że PO święta nie jest i nigdy nie była. Niesioł, czy (wcześniej) Palikot też lubią kamieniami porzucać. Czy mi się jednak wydaje, że PO jest coraz spokojniejsza, a PiS, coraz bardziej pissed? Że PO stara się łagodzić, choć nie zakrywa ust swoim co bardziej walecznym politykom, zato PiS wręcz wymusza w swych szeregach bronienie nienawistnej postawy JarKa? Ja rozumiem, że po śmierci brata jest mu źle, ale robi przy tym rozpierduchę na całego. Obwinia innych o kampanię nienawiści, a sam prowadzi krucjatę przeciw złym ludziom, nieprawdziwym polakom i kondominium rządzącym Polską.

PO prowadzi długofalową, skoordynowaną kampanię wizerunkową. A w PiS jest pospolite ruszenie. Ja wolę zdyscyplinowane, zaciężne wojska, niż spęd szlachciurów.
A prezes PiS - stosując jego ulubioną frazę - w każdym normalnym, demokratycznym kraju, w którym przyznał się do spędzenia kampanii wyborczej na prochach, byłby już skończony. Media by go zlinczowały za to. konkurenci polityczni zażądaliby badań psychiatrycznych itp. Ale podłe, polskojęzyczne media tego w Polsce nie zrobiły. Nawet konkurenci polityczni wypowiadali się o tym półgębkiem i to raczej ci, od których spodziewano się takich reakcji.

A co do wymuszania karności w PiS. Piotr Zaremba w "Rzepie" napisał niedawno, że Joanna Kluzik Rostkowska, czy Paweł Poncyliusz mają nikłe szanse na miejsca na listach wyborczych do Sejmu.
MORT napisał/a:
Z drugiej strony, każde łagodzenie sytuacji, czy to w sprawie Smoleńska, czy tej, może zawsze zostać odebrane jako zmowa, poddaństwo i próba wyciszenia sprawy, ba!, nawet jako atak... ech. Błędne koło.

Bo każdy, kto nie z nami, ten przeciwko nam. Nasz wróg. Śmiertelny.
MrSpellu - 2010-10-20, 12:01
:
Jest jakaś emotka z westchnieniem?

Morderca był słuchaczem Radia Maryja.

Postmodernizm...
Tixon - 2010-10-20, 12:04
:
Nie no, Romulus jest jakimś wizjonerem, czy co? :)
Romulus - 2010-10-20, 12:06
:
Podgrzewamy, podgrzewamy. Show jest jak najbardziej niezbędny. A po wypowiedziach polityków i z PO i PiS wynika chyba już jednoznacznie, że żadnej nauki z tej tragedii nie wyciągnięto.

Dziś jeszcze Towarzysz Dziennikarz Sakiewicz - jak pisałem, tak się stało - organizuje wiece wyznawców Umiłowanego Prezesa.

Czekam z niecierpliwością na ogłoszenie stanu wojny z panstwem, zejście do podziemia, utowrzenie rządu podziemnego i podjęcie zbrojnej walki. Jeśli do tego dojdzie, uznam, że osiągnięto już ścianę. Póki co - wszystko jeszcze przed nami.
MrSpellu - 2010-10-20, 12:06
:
Tixon napisał/a:
Nie no, Romulus jest jakimś wizjonerem, czy co?

Jasnowidzem. Wizjoner miewa wizje, jasnowidz potrafi dodać dwa do dwóch ;)
Tixon - 2010-10-20, 12:08
:
Romulus, załóż bloga, będę miał co na zajęcia przedstawiać ;)
Spellu, fakt :P
Amontillado - 2010-10-20, 12:35
:
Kaczorek z komisją... //bredzisz Lekarz tego pana powinien mu doradzić wizytę w sanatorium albo innym ośrodku gdzie mógłby się wyciszyć...

Z artykułu o komisji
Cytat:
Jak dodał, źródłem tego zagrożenia jest "socjotechnika, którą stosuje rządząca partia", polegająca na "szerzeniu nienawiści, nienawiści do opozycji, (...) do Prawa i Sprawiedliwości".

Demokracja polega na socjotechnice... Powinien iść na emeryturę, uprawiać ogródek czy coś ale politykę niech sobie daruje.

MrSpellu napisał/a:
Wizjoner miewa wizje, jasnowidz potrafi dodać dwa do dwóch ;)
Nie ograniczaj mocy Romulusa! Skąd wiesz co on hoduje w piwnicy! :P

Radio Maryja polskim Buszującym w Zbożu ? :mrgreen: A morderca widać, że skrzywiony od dłuższego czasu.
wred - 2010-10-20, 13:59
:
im dłużej czytam to co jarkacz wyprawia - tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że jest po prostu nienormalny... powinno się go przymusowo leczyć...
Romulus - 2010-10-20, 18:25
:
Donaldinho z refleksem:
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html
Gajowy, tzn. prezydent, także wystapił z wyciągniętą ręką.

Mamy więc test na wolę porzucenia "mowy nienawiści". Czy opozycja go przyjmie? JK mówił o ofercie prezydenta, że to mało. Ale ta "autorefleksja" Bronka to i tak więcej, niż to, na co zdobył się prezes. Bo nie zdobył się na nic. Jeszcze.

Ale chyba bardziej opłaca mu się politycznie pompować tą smierć do niebotycznych rozmiarów. Tj. on pewnie myśli, że mu się to opłaca. A na pewno wpisuje się to w "męczeńską", "martyrologiczną" "filozofię", czy strategię po przegranych wyborach prezydenckich.
Romulus - 2010-10-21, 13:56
:
Ha! Nie lubię mieć racji.

1. JK nie przyjął zaproszenia prezydenta. Wygłoszenie pierdół z mównicy sejmowej stało się ważniejsze. Tak samo jak wysłuchanie informacji premiera i ministrów. Szok. Ten podły prezydent pewnie specjalnie Umiłowanego Prezesa zaprosił na tą godzinę.

2. Kto słuchał, lub będzie słuchał skrótów przemówienia prezesa ten przekona się sam: my niewinni, wy winni. Nie ma mowy o żadnej zmianie tonu. Będzie bicie w ten bęben. Zresztą, zadziwiające byłoby gdyby JK się opamiętał, więc się nie dziwmy.

3. Polskojęzyczna Wyborcza ujawniła dziś, że prezes PiS nie był pierwszym celem tego mordercy, ani nawet działacz PiS nie był pierwszym celem. Był nim bowiem Leszek Miller, ale się to sprawcy nie udało. Dopiero potem zmienił plany i wziął na cel PiS. Potwierdził to z mównicy minister Miller, który relacjonował czynności policji i treść dowodów.

Bida, jak to się teraz mieści w wizerunku PiS - atakowanego bastionu, zagrożonej demokracji, niszczenia opozycji, mordowania? Komuch był ważniejszym celem od JK? Współczuję prezesowi - znowu na drugim miejscu.
Wulf - 2010-10-21, 14:03
:
Romulus napisał/a:
JK nie przyjął zaproszenia prezydenta.
Bronisława Komorowskiego. Wg Kaczki on prezydentem nie jest.
Romulus napisał/a:

Bida, jak to się teraz mieści w wizerunku PiS - atakowanego bastionu, zagrożonej demokracji, niszczenia opozycji, mordowania? Komuch był ważniejszym celem od JK? Współczuję prezesowi - znowu na drugim miejscu.
Miller - opozycja. Kaczor - opozycja. Jeszcze to wykorzystają.
Romulus - 2010-10-21, 16:57
:
No i wrogiem chyba oficjalnie zostało "Szkło kontaktowe". Bo kto to słyszał, porównywać ten program do Radia Maryja! No nie, to już jawny zamach na wolne media (rydzykowe) :)

Dziś się doczytałem większych bzdur wypowiedzianych przez posłankę administratywistkę Kempę i posła Zielińskiego (obydwoje z PiS): ABW powinna monitorować internet i namierzać oraz ścigać internautów, którzy np. na Facebooku wyrażali żal, że nie udało się zabójcy dorwać JK.

Umiłowany Prezes poleciał znowu ulubioną frazą: w normalnym, demokratycznym kraju (albo w ten deseń)...

Otóż w normalnym, demokratycznym kraju, jak np. USA, za takie gadki, jakie on wygłasza lub jego padawani z PiS, dostałby taką chłostę medialną, że zatęskniłby za mediami kondominium niemiecko - rosyjskiego. Pamiętam odcinki show D. Lettermanna, w których nabijał się z Cheneya, Busha i Rumsfelda w taki sposób, że gdyby to w Polszy robił Szymon Majewski, to byłby skandal i żądanie ukarania TVN wielomilionowymi grzywnami przez KRRiT.

Ale prezes pewnie tylko ogląda Telewizję Trwam i słucha Radia Maryja, czytając Nasz Dziennik i Gazetę (pseudo)Polską. Skąd, biedaczysko, ma to wiedzieć? Uczy się demokracji od rosyjskiego agenta wpływu (tak sam określał kiedyś Rydzyka).
Beata - 2010-10-21, 18:52
:
A moja ukochana pedagog specjalna pani Elżbieta poseł Jakubiak wyprorokowała, że już niebawem doczekamy się ataków na miejsca kultu.
Natomiast według pana byłego ministra Zbigniewa europosła Ziobro atak w Łodzi to była zbrodnia przeciwko ludzkości.
Czekam, co następnego powiedzą politycy - na razie przechodzą sami siebie. Ale nie wydaje mi się, żeby spoczęli na laurach. :>
Romulus - 2010-10-21, 21:31
:
Zbigniew Ziobro jest nieprzeciętnie słabym prawnikiem, ale to temat na oddzielny wątek. Począwszy od oblanego egzaminu, za który potem zemścił się jako minister i prokurator generalny jednocześnie, zsyłając na prowincję panią, która smiała go oblać :)

JK jako powód powołania komisji śledczej podał "podejrzany" fakt, że zabójcę zatrzymano koło południa a przesłuchano dopiero o 20.00 Straszne! Świadczy to o tym, jak JK (kolejny prawnik) mało wie o prowadzeniu postępowania karnego, czy raczej metodyce śledztwa. Dlatego swoje braki w wiedzy uzupełnia od razu podejrzeniami, nieufnością.

Mnie tam cieszy ta zabawa. Czekam z utęsknieniem na kolejną miesięcznicę, marsz z pochodniami, dobrych i złych Polaków, szczucie w obronie demokracji, nawoływanie by samolot z prezydentową spadł. To nie jest sianie nienawiści i przemysł pogardy. To obrona wartości :)
MORT - 2010-10-22, 00:25
:
Romulusie, chciałeś zapewne powiedzieć, że wykorzystuje niewiedzę zwykłych ludzi na te tematy. Do ludzi dużo lepiej trafiają pytania retoryczno-sugerujące, choćby oparte na bezczelnym, ewidentnym kłamstwie, jeśli tylko wiedza na ten temat jest nikła w społeczeństwie. Wystarczy zadawać takie pytania, albo mówić pewnym siebie tonem, a ludzie będą spijać im z ust...

Aż dziw, że po 6000 tysiącach lat istnienia świata, ludzie nadal się na to nabierają.
//sneaky
Amontillado - 2010-10-22, 00:38
:
MORT napisał/a:
Aż dziw, że po 6000 tysiącach lat istnienia świata, ludzie nadal się na to nabierają.
//sneaky
I chyba jest coraz gorzej :P widać jest to korzystne z punktu widzenia ewolucji żeby ludzie byli kretynami :mrgreen: Nie zadajesz zbyt wielu trudnych pytań to ci nikt łba rozwalić nie będzie chciał za naruszanie autorytetu :mrgreen:
Romulus - 2010-10-22, 07:52
:
To akurat norma, tj. nie zadawanie pytań.
Gorzej, kiedy jakiś cwaniak wykorzystuje taką "normę" do ubijania piany dla siebie.
utrivv - 2010-10-22, 13:50
:
JK zmienia kurs. Już nie chodzi o to by go przeprosić ale jak w piosence o lwie:
Cytat:
jemu nie starczy gest poddańczy, on pragnie, by go kochał lew! Ze strachu czy z wyrachowania, mniejsza o detal, pal go sześć, nie chodzi o sztukę kochania

http://www.poezja-spiewan...?str=lf&no=4836
Nie przeprosiny ale przeprosiny w które ON uwierzy (na początek wywalenie Nałęcza, Niesiołowskiego itp a na końcu pewnie oddanie władzy :) )
Stary Ork - 2010-10-22, 14:09
:
No przepraszam, ale jeśli mnie miałby ktoś przepraszać w ramach eksperymentu, to też nie dałbym robić z siebie debila. Komorowski jak zwykle walnął gafę, bo jeśli już powinien kogoś przepraszać, to nie Kaczyńskiego, tylko całe społeczeństwo - to po pierwsze. A po drugie - takie przeprosiny są mniej warte niż oddech, na którym je wypowiedziano. Tutaj akurat się Kaczyńskiemu nie dziwię. Waaaaaaaaaaaaaaagh.
Amontillado - 2010-10-22, 14:37
:
Stary Ork napisał/a:
No przepraszam, ale jeśli mnie miałby ktoś przepraszać w ramach eksperymentu, to też nie dałbym robić z siebie debila. Komorowski jak zwykle walnął gafę, bo jeśli już powinien kogoś przepraszać, to nie Kaczyńskiego, tylko całe społeczeństwo - to po pierwsze. A po drugie - takie przeprosiny są mniej warte niż oddech, na którym je wypowiedziano. Tutaj akurat się Kaczyńskiemu nie dziwię. Waaaaaaaaaaaaaaagh.
Zgadzam się... Tylko, że "eksperyment" nie uznałbym za "gafę" tylko objaw wysoce rozwiniętej głupoty albo wyrachowania. Spodziewałbym się tego po Wałęsie elektryku a nie po Komorowskim historyku...
Wulf - 2010-10-22, 14:46
:
Cytat:
Spodziewałbym się tego po Wałęsie elektryku a nie po Komorowskim historyku...
widać łączą ich nie tylko wąsy :P
Stary Ork - 2010-10-22, 15:15
:
Wałęsa, zachowując wszystkie proporcje, ma przynajmniej coś w rodzaju instynktu politycznego, a Komorowski... Cóż, czytałem wczoraj nagłówki "Komorowski przeprasza" i pomyślałem sobie "No, wreszcie znalazł się ktoś z jajami" - ale potem doczytałem resztę i zbaraniałem. Komorowski stracił dwie szanse za jednym zamachem - pierwszą, żeby rzeczywiście przeprosić, nieważne kogo i za co, ale wykonać pierwszy ruch (i przynajmniej wsadzić Kaczyńskiemu kij w szprychy), i drugą, żeby chociaż trzymać gębę na kłódkę i nie pogarszać sytuacji. Komorowski sprawia na mnie wrażenie człowieka, który, żeby wiedzieć, o czym mówi, musi to najpierw powiedzieć, żeby to mógł usłyszeć (polecam skecz Tyma o komentatorach sportowych). Więc może powinien sobie każdą wypowiedź najpierw nagrać, w skrytości odsłuchać i dopiero potem dzielić się nią z ogółem? Waaaaaaaaaaaaaaaagh.
Romulus - 2010-10-22, 16:51
:
:mrgreen:
Gajowy jest nieprzeciętny. Wiedziałem, że z nim nie zginiemy w nudzie i będzie kupa śmiechu. Aczkolwiek liczyłem na jakiś kuplet z jego strony. Donald Tusk przy Bronisławie Komorowskim i Jarosławie Kaczyńskim naprawdę wypada, jak mąż stanu. Coś tam zdarzy mu się chlapnąć (np. że nie ma z kim przegrać), ale jakoś tak to robi, sukinkot, sympatycznie. A kiedy ma być poważny to jest tak, że w pięty wszystkim idzie. Nie traci przy tym poczucia humoru. Jarosław Kaczyński w ogóle poczucia humoru nie okazuje, a Gajowy jak coś powie to konsternacja - na serio, czy żart?
wred - 2010-10-22, 17:54
:
http://wiadomosci.wp.pl/k...ml?ticaid=1b1b9

No i chyba trzeba będzie pilnować się z pluciem na jarkacza ;p
Quaoar - 2010-10-22, 18:05
:
wred napisał/a:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Po-morderstwie-w-Lodzi-PiS-chce-kontrolowac-Internet,wid,12786636,wiadomosc.html?ticaid=1b1b9

No i chyba trzeba będzie pilnować się z pluciem na jarkacza ;p



yhy tylko ciekawe jak Indykiewicz (JK) sobie to wyobraza, ze co ze beda przeczesywac wszystkie fora internetowe w poszukiwaniu tresci wywrotowych? :shock:

Boze nie wiem co jest ze mna ale jak go widze to chwytam taka agresje ze szok //mur a ci mu brata jeszcze na Wawel dali //mur
Romulus - 2010-10-22, 18:28
:
wred napisał/a:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Po-morderstwie-w-Lodzi-PiS-chce-kontrolowac-Internet,wid,12786636,wiadomosc.html?ticaid=1b1b9

No i chyba trzeba będzie pilnować się z pluciem na jarkacza ;p


I jak tu się dziwić? Chyba temu, że dawno już stracili w tej partii kontakt z rzeczywistością. Zatrudnią tabuny ludzi, którzy będą monitorować fora internetowe? Miliony wpisów? Wolność słowa dla tej partii już nic nie znaczy? A gdzie ten "normalny demokratyczny kraj", o który walczy Umiłowany Prezes?

Ale wiadomo: internauci to tylko piwko i pornosy :) A potem urządzają burdy pod "krzyżem" i przypalają papierosy na szyjach rozmodlonych niewiast.
Asuryan - 2010-10-22, 18:36
:
Z tymi przypalanymi papierosami to już totalnie mnie rozwalił i potwierdził że ma swój własny świat. W normalnym kraju takich ludzi się leczy, często w zakładach psychiatrycznych. W normalnym kraju, ale niestety nie w Polsce.
MORT - 2010-10-22, 18:51
:
wred napisał/a:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Po-morderstwie-w-Lodzi-PiS-chce-kontrolowac-Internet,wid,12786636,wiadomosc.html?ticaid=1b1b9

No i chyba trzeba będzie pilnować się z pluciem na jarkacza ;p

"Ha! Posłowie PiS chcą, aby w święta wszyscy Polacy obowiązkowo powywieszali flagi"; "A Polacy ciągle zamiast flag chcą wywieszać posłów PiS"

No to sami się właśnie przyczynili do siania nienawiści :badgrin:
Dobre to. A nie znałem.
Amontillado - 2010-10-22, 18:54
:
Quaoar napisał/a:
Boze nie wiem co jest ze mna ale jak go widze to chwytam taka agresje ze szok //mur a ci mu brata jeszcze na Wawel dali //mur
A jak patrzysz na Komorowskiego, Palikota albo Niesiołowskiego to nie? //mysli Tusk zatrudnia zbyt dobrym PRowców chociaż dziewczynka z przedszkola go nie polubiła :badgrin:

A co do brata na Wawelu to tak samo dobre miejsce jak dla Miłosza na Skałce :P Chociaż pan Wajda się obraził bo mu miejsce zajęli...

Romulus napisał/a:
Ale wiadomo: internauci to tylko piwko i pornosy :) A potem urządzają burdy pod "krzyżem" i przypalają papierosy na szyjach rozmodlonych niewiast.

Wiesz Romulusie - wylądowałeś również na śmietniku :mrgreen:
Cytat:
Wiceprzewodnicząca Klubu Parlamentarnego PO Małgorzata Kidawa-Błońska uważa jednak, że zaglądanie do internetowego śmietnika nie jest właściwym zajęciem dla posłów i szkoda na to czasu
Swoją drogą ciekawe jak brzmiała jej oryginalna wypowiedź.

Może się doczekamy polskiego Echelonu //mysli PiS założy, wszyscy oplują, PO zwyzywa po czym przejmie i będzie korzystać :mrgreen:

Asuryan napisał/a:
Z tymi przypalanymi papierosami to już totalnie mnie rozwalił i potwierdził że ma swój własny świat. W normalnym kraju takich ludzi się leczy, często w zakładach psychiatrycznych. W normalnym kraju, ale niestety nie w Polsce.
W normalnym państwie policja rozdziela strony konfliktu i pałuje wszystkich równo :P u nas stoi obok i nic nie robi bo "pilnuje porządku" wiec nie może interweniować :P
Quaoar - 2010-10-22, 19:22
:
Cytat:
A jak patrzysz na Komorowskiego, Palikota albo Niesiołowskiego to nie? //mysli Tusk zatrudnia zbyt dobrym PRowców chociaż dziewczynka z przedszkola go nie polubiła :badgrin:


O partii rzadzacej mam mniej wiecej takie samo zdanie jak o partii prezia.

Cytat:
A co do brata na Wawelu to tak samo dobre miejsce jak dla Miłosza na Skałce :P Chociaż pan Wajda się obraził bo mu miejsce zajęli...


Nie nie IMO jest to dobre miejsce dla czcigodnego "prezydenta-meczennika". Akurat jestem z Krakowa i ten pomysl bardzo mi sie nie spodobal, podobnie jak usuniecie "Zimnego Lecha" z pobliskiego hotelu Forum. :P
Amontillado - 2010-10-22, 19:26
:
Quaoar napisał/a:
Nie nie IMO jest to dobre miejsce dla czcigodnego "prezydenta-meczennika". Akurat jestem z Krakowa i ten pomysl bardzo mi sie nie spodobal, podobnie jak usuniecie "Zimnego Lecha" z pobliskiego hotelu Forum. :P
No - czyli pasuje tam jak Miłosz na Skałkę ;) A zwrócenie uwagi na tą reklamę było przejawem paranoi.
Beata - 2010-10-22, 21:41
:
przywołany artykuł napisał/a:
Do zespołu mogą dołączyć parlamentarzyści innych partii.

Lubię takie deklaracje. :mrgreen: Znaczy, pana Palikota zaakceptują (w razie, jakby co).

przywołany artykuł napisał/a:
Z kolei Jaworski mówił, że w ramach zespołu, posłowie PiS wraz z grupą wolontariuszy - internautów, którzy chcą współpracować z zespołem - będą "bardzo skrupulatnie filtrować" treści w internecie.

Życzę bolszych uspiechow. Pan poseł Jaworski, jak widać, ma nadzieję na piechotę osiągnąć więcej, niż NSA, stosując automagiczne programy.
A poza wszystkim, będą angażować wolontariuszy? No, to jakiś rejestr trzeba będzie założyć, żeby odnotowywać ich sukcesy, oczywiście. :> A po latach będziemy wszyscy mieli nowe teczki do zbadania. :P Orwell by tego nie wymyślił.
Amontillado - 2010-10-22, 23:40
:
Beata napisał/a:
Orwell by tego nie wymyślił.
Ale wymyślili Chińczycy :mrgreen: tylko ich trochę więcej jest...
Asuryan - 2010-10-23, 10:55
:
Za to u nas emerytki słuchające pewnego radia z ryjem mają więcej wolnego czasu :mrgreen:
Tixon - 2010-10-23, 11:50
:
Asuryan napisał/a:
Za to u nas emerytki słuchające pewnego radia z ryjem mają więcej wolnego czasu :mrgreen:

Ale nie mają najczęściej umiejętności posługiwania się internetem. Więc spoko wodza :P
Romulus - 2010-10-23, 15:27
:
Zamiast czytać rytualne i przewidywalne do bólu jeremiady publicystów "Rzeczpospolitej", wolę sięgnąć po niezrównanego Cezarego Michalskiego (który jest "zdrajcą" i "trockistą" bo ma inne poglądy na prawicę, niż zawsze wierni). W krótkim felietonie (to jedyny powód mojej "przyjaźni" z Krytyką Polityczną na Fejsbuku - no, może nie jedyny, ale najważniejszy) jak zwykle celnie podsumował to, co sam myślę: http://www.krytykapolityc...menuid-192.html
Choć to głupio powoływac się na słowa innego człowieka i przyjmowac je jako swoje własne - ale, cholercia, tak właśnie jest w moim przypadku. Michalski pisze o tych politycznych błaznach, to, co sam myślę.
Romulus - 2010-10-26, 12:48
:
Mord polityczny - odsłona kolejna. PiS spada na liście rankingowej mordercy:
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html
MrSpellu - 2010-10-26, 12:53
:
Romulus napisał/a:
Mord polityczny - odsłona kolejna. PiS spada na liście rankingowej mordercy:

Według niektórych komentarzy Ryszard C. poszedł tam po instrukcje...
wred - 2010-10-27, 17:33
:
JarKacz w mediach pieprzy o winnych agresji w polityce wskazując oczywiście PO jako jedynego sprawcę, a tymczasem społeczeństwo ma na ten temat inne zdanie.
(i słusznie)

http://wiadomosci.gazeta....m_jezykiem.html
Beata - 2010-10-27, 18:11
:
Ciekawe dlaczego to społeczeństwo tak niewłaściwe ma poglądy? Czyżby nie zgadzało się z linią Gazety Polskiej, którą zdokumentował Wojciech Czuchnowski? :>
Romulus - 2010-10-27, 18:35
:
Odruchowo zacząłem szukać "Lubię to!" pod twoim postem :mrgreen:
wred - 2010-10-28, 10:24
:
To już teraz wiem za co Komorowski powinien przepraszać :badgrin:
http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html
Romulus - 2010-10-28, 11:14
:
Pytanie, czy komisja Antka Policmajstra już zwróciła się do Kongresu USA o zbadanie tego wątku śledztwa (bo polskie służby to wiadomo, w uścisku Putina) :)
Amontillado - 2010-10-28, 12:05
:
Romulus napisał/a:
Pytanie, czy komisja Antka Policmajstra już zwróciła się do Kongresu USA o zbadanie tego wątku śledztwa (bo polskie służby to wiadomo, w uścisku Putina) :)
Wszystko jedno Romulusie - po tym jak wrak samolotu ruscy potraktowali to Kongres USA nic nie poradzi ;) Jeśli nawet Paweł Deresz mówi, że zaczyna mieć wątpliwości po tym jak nasi archeolodzy poznajdywali kilka tysięcy przedmiotów w tym szczątki... (jak to mówiła pani Kopacz w kwietniu "Gdy znaleziono najmniejszy szczątek na miejscu katastrofy, wtedy przekopywano z całą starannością ziemię na głębokości ponad 1 m i przesiewano ją w sposób szczególnie staranny." - czemu ona nadal jest ministrem? Ja bym powiedział, że jest to godne porównania z ziobrowym "Już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie" Polska i jej standardy polityczne).

wred napisał/a:
To już teraz wiem za co Komorowski powinien przepraszać :badgrin:
Wg Jarka Komorowski powinien przeprosić za to że żyje ;) Co do głosowań to ja na miejscu Komorowskiego czułbym się dość niekomfortowo z myślą, że podjęcie innej decyzji mogło komuś uratować życie ale żeby za to przepraszać? Chore... (lepiej, żeby wcale nic nie mówił...)
wred - 2010-10-28, 12:08
:
Cytat:
(lepiej, żeby wcale nic nie mówił...)
ale kto ma nie mówić ? Komorowski ? raczej JarKacz powinien udać się na emeryturę albo długie sanatorium a nie podjudzać...
Amontillado - 2010-10-28, 12:11
:
wred napisał/a:
ale kto ma nie mówić ? Komorowski ? raczej JarKacz powinien udać się na emeryturę albo długie sanatorium a nie podjudzać...
Jeden i drugi :mrgreen: Jarkacz na emeryturę a Komorowskiego nauczyć czytać z kartki bo jak robi "eksperymenty" to wypadałoby przepraszać za przeprosiny :badgrin:
Romulus - 2010-10-28, 15:45
:
Amontillado napisał/a:
Romulus napisał/a:
Pytanie, czy komisja Antka Policmajstra już zwróciła się do Kongresu USA o zbadanie tego wątku śledztwa (bo polskie służby to wiadomo, w uścisku Putina) :)
Wszystko jedno Romulusie - po tym jak wrak samolotu ruscy potraktowali to Kongres USA nic nie poradzi ;) Jeśli nawet Paweł Deresz mówi, że zaczyna mieć wątpliwości po tym jak nasi archeolodzy poznajdywali kilka tysięcy przedmiotów w tym szczątki... (jak to mówiła pani Kopacz w kwietniu "Gdy znaleziono najmniejszy szczątek na miejscu katastrofy, wtedy przekopywano z całą starannością ziemię na głębokości ponad 1 m i przesiewano ją w sposób szczególnie staranny." - czemu ona nadal jest ministrem? Ja bym powiedział, że jest to godne porównania z ziobrowym "Już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie" Polska i jej standardy polityczne).

Ministrów można dymisjonować z każdego błahego i poważnego powodu. Takie wilcze prawo premiera. Ćwiąkalski "poległ", choć w niczym nie zawinił. Mnie cieszyła ta dymisja, tak na marginesie, ale histeryczne powody u jej podstaw były żenua.

Za co ja nie będę rozliczał rządu w odniesieniu do katastrofy smoleńskiej:
1. Nie za "oddanie" śledztwa Rosjanom. Bo "oddać" można coś co się posiada, a rząd polski nigdy nawet przez chwilę nie posiadał możliwości prowadzenia śledztwa na terenie Rosji.
2. Nie za wybór "złej" konwencji do prowadzenia postępowania ws. katastrofy. Bo "lepszej" także nie było.
3. Nie za to, że Rosjanie coś zrobili źle lub okłamali, że coś zrobili a tak nie było. Bo rząd nie ma nad tym kontroli.

Za co będę rozliczał (jako wyborca): za to, czy w przypadku stwierdzanych przez prokuraturę "ścian" (problemów) w kontaktach z rosyjskim aparatem ścigania - rząd polski podejmował na drodze dyplomatycznej naciski, aby te problemy usunąć. Jeśli tak, to kto i z jakim efektem. Choć zdaję sobie sprawę, że wyjaśnienie tego nie będzie łatwe. Bo to pewnie należy do sfery cichej dyplomacji i o tym się nie mówi głośno.

Ale, tak czy siak, jako obywatel mam prawo do takich ocen. Ze swojej strony, będę czynił te oceny jak najbardziej racjonalne, bo nie mam zamiaru poddawać się histerii nieracjonalności, która panuje w PiS i komisji Antka Policmajstra. Tą sferę zostawię wariatom, bo ich w Polsce jest na pęczki i nie potrzebny jest im nowy :)

Gdyby PiS działał w tej sprawie racjonalnie, chłodno, metodycznie i bezwzględnie - więcej pożytku przyniosłoby to, niż ta komisja. Ale to już problem PiS i jego wyborców, nie mój. Ja lubię politykę zimną, chłodną, wykalkulowaną i przemyślaną. Tego będę szukał w ocenie działania Tuska & Co.
Amontillado - 2010-10-28, 17:47
:
Romulus napisał/a:
1. Nie za "oddanie" śledztwa Rosjanom. Bo "oddać" można coś co się posiada, a rząd polski nigdy nawet przez chwilę nie posiadał możliwości prowadzenia śledztwa na terenie Rosji.
Tak wiem trafiliśmy w pustkę prawną i zgodziliśmy się na Chicagowską konwencję:
dr Krzysztof Karsznicki, dyrektor Departamentu Współpracy Międzynarodowej Prokuratury Generalnej napisał/a:
Wspomniana Konwencja z Chicago dotyczy lotnictwa cywilnego, tymczasem polski samolot był państwowym statkiem powietrznym. Strona polska i rosyjska wobec braku regulacji prawnych w tym zakresie wiążących oba państwa, zdecydowały się jednak na badanie okoliczności katastrofy przez ekspertów w oparciu o tę konwencję.
Ciekawy jest też spór o to czy ten lot w końcu był wojskowy czy może cywilny...
Romulus napisał/a:
Ministrów można dymisjonować z każdego błahego i poważnego powodu. Takie wilcze prawo premiera. Ćwiąkalski "poległ", choć w niczym nie zawinił. Mnie cieszyła ta dymisja, tak na marginesie, ale histeryczne powody u jej podstaw były żenua.
Ale ta pani robiła w sejmie za "naocznego świadka" działań Rosjan i kłamała.
Romulus napisał/a:
Gdyby PiS działał w tej sprawie racjonalnie, chłodno, metodycznie i bezwzględnie - więcej pożytku przyniosłoby to, niż ta komisja. Ale to już problem PiS i jego wyborców, nie mój.
Zgadzam się z opinią, że Antek niczego nie wyjaśni i tylko zaszkodzić może. Niestety podobnie pan Jerzy Miller, który komentując niszczenie przez Rosjan wraku wygłosił hipotezę, że cięcie wraku może miało na celu zbieranie próbek do badań materiału z jakiego samolot był zrobiony :mrgreen: Ciekawe czy wybijanie szyb łomem też...

Dzisiaj za to pochowali Marka Rosiaka. Kaczka nadal o socjotechnice nienawiści chociaż choć trochę oddał cześć zmarłemu.
Romulus - 2010-11-02, 23:22
:
Podoba mi się ta pani coraz bardziej:
http://www.tokfm.pl/Tokfm...paign=FB_TokFm+
Ale, pewnie Świętsi Od Papieża nie dadzą jej szans i zostanie wycięta. Prezio z nią nie gada, szanse na miejsce na liście wyborczej marne. A ona zamiast podkulić ogon pokazuje, że ma charakter. Przetrącą ją pewnie, ale dobrze coś takiego przeczytać.

Zastanawiam się, czy PiS z nią w roli głównej byłby partią, na którą bym zagłosował. Duże szanse, że "tak".
Metzli - 2010-11-09, 17:37
:
Rzepa pisze o kolejnym liście JK do członków PiSu. I wszystko jasne, Kluzik-Rostkowska i Jakubiak są "narzędziami antypisowskiej akcji" a ugrupowanie zostało perfidne zaatakowane od wewnątrz.

Generalnie, kupa śmiechu.
You Know My Name - 2010-11-09, 18:42
:
A Rzepa wyrabia sobie cewnie coraz mocniejszą pozycję pomiędzy mediami spod znaku: libertyno-żydo-komuno-masoneria-truman-beria-kondonium-rusko-germańskie.
Romulus - 2010-11-09, 19:53
:
Już taką łatkę dostali za tekst Igora Janke na temat "dziennikarzy" z Gazety (pseudo)Polskiej i ich faktotwórczej działalności :) Oj śmiechu było co niemiara :)

Ale - co trzeba przyznac na marginesie - teksty w "Rzepie" na temat śledztwa smoleńskiego to pierwsza klasa. Wyborcza się nawet nie zblizyła do tekstów Reszki i Majewskiego. Swoją drogą, tylko ci najbardziej odporni na fakty komentatorzy "Rzepy" (Wildstein i RAZ) piszą o "oddaniu" śledztwa i tym podobnych bzdurach. Za te teksty także Zawsze Wierni oskarżają "Rzepę" o podlizywanie się PO. Jednym zdaniem: kto nie z Mieciem tego zmieciem :)

Kurczę, JarKacz w ogóle mnie nie zaskoczył. Spisek, gra, wewnętrzny atak: //muzyka Ze starej płyty muzyka płynieee... //muzyka
Ł - 2010-11-10, 00:39
:
"zbforjude" = ZB FOR JUDE!

( http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html )
utrivv - 2010-11-10, 12:44
:
Ciągle słysze PiS, PiS a co to właściwie jest?
To jakaś partia?
Quaoar - 2010-11-11, 16:57
:
Ciekawe jak zareaguje na dzisiejsze wydarzenia w Warszawce prezes Kłamczyński. Macie jakieś propozycje? Ja stawiam na perfidną prowokacje ekipy Tuska po to aby 1) zatuszować najbardziej palące problemy państwa oraz 2) dalsze kontynuowanie podziału społeczeństwa.
Ciekawe czy tym razem doszło do ekscesów jak np. gaszenie papierosów na szyjach kobiet //mur
toto - 2010-11-11, 16:59
:
Ale jakie wydarzenia masz na myśli? Marsze i kontrmarsze, które odbywają się właściwie co roku, a nawet częściej (bo nie tylko z okazji 11 listopada)? Czy może coś innego?
Quaoar - 2010-11-11, 17:01
:
toto napisał/a:
Ale jakie wydarzenia masz na myśli? Marsze i kontrmarsze, które odbywają się właściwie co roku, a nawet częściej (bo nie tylko z okazji 11 listopada)? Czy może coś innego?


Tak toto właśnie o to mi chodzi.
Ostatnimi czasy jakoś nie przypominam sobie TAKICH marszy :-P
toto - 2010-11-11, 17:14
:
Nie wiem jak z nasileniem przemocy, bo nie ciekawiło mnie to, ale co roku coś takiego się dzieje - jedni maszerują, drudzy protestują. Zamiana ról odbywa się podczas parady równości. Wtedy to narodowcy przeszkadzają maszerującym (niekoniecznie antyfaszyści wtedy idą pod tęczowymi barwami).

Jeśli wyjrzeć poza Warszawę, to prawdopodobnie do takich incydentów dochodzi kilka razy w roku. Czasem skończy się na krzyczeniu i grożeniu pięścią, czasem dojdzie do starć dwóch obozów między sobą oraz z policją.

Odrobina folkloru

e:
Mam wrażenie, że i za poprzednich władz było podobnie - manifestacje, które przekształcały się w bijatyki.
Beata - 2010-11-11, 21:09
:
Dopiero dziś usłyszałam we względnej całości wczorajszą wypowiedź pana Zbigniewa europosła Ziobry komentującą rewelacje pana Michała takoż europosła Kamińskiego. I jedna rzecz mnie uderzyła: mianowicie pan Ziobro powiedział, że już w sierpniu czescy europosłowie mu donieśli, że w PiSie szykuje się przewrót/zamach/spisek, czemu zresztą dziś szef delegacji czeskiej do PE zaprzeczył. Ale nie o to chodzi, nie zamierzam bawić się w wykrywacz kłamstw. Ważniejsze dla mnie jest, że pan Ziobro tą wypowiedzią przyznał, że od sierpnia, dzięki zagranicznym kontaktom, tropi spisek. Swoją drogą, łatwo miał - bo co to za spisek, skoro wiedzą o nim zagranicą. :>
Romulus - 2010-11-11, 21:13
:
Co więcej - od sierpnia nic z tą informacją nie zrobił? Czy zrobił? Jakież to drapieżne siły skupiają się nad PiS? Jakież to surowe terminy nadeszły dla tej partii? Jakiż to sądny dzień się zbliża dla Polski? Biada, biada, biada... W tej ciemności, która nadejdzie (jeśli Edka nie uwolnią chociażby :) ), nawet pochodnie to za mało będzie, aby się ogrzać.
Jander - 2010-11-11, 21:46
:
Czekam na konferencję z czerwoną kropką oznaczającą Kamińskiego udającego się do pokoju Poncyliusza.
You Know My Name - 2010-11-12, 19:36
:
Jander napisał/a:
Czekam na konferencję z czerwoną kropką oznaczającą Kamińskiego udającego się do pokoju Poncyliusza.
A Kurski nakręci nowy film: Lewi Listopadowi lub Krwawi Kwietniowi, tematów do wyboru ma moc.
toto - 2010-11-12, 22:41
:
Mam wrażenie, że media niedługo wylansują nam wspaniałych Poncyliusza, Kamińskiego, Jakubiak, Kluzik-Rostkowską na zbawców narodu. Nagle okazuje się, że są nawet mili, bo wylecieli lub niedługo mają wylecieć z PiS (dla jednych), ale wciąż się z PiS i ich postulatami, działalnością kojarzą (dla drugich) i odchodzą bo przegrali ze Zbigniewem Ziobro, a nie z woli pana prezesa. Już nawet jakiś sondaż podobno bada poparcie dla partii Kluzik-Rostkowskiej. Żal.

Mam nadzieję, że mam tylko mocno skrzywioną perspektywę i przesadzam.
MORT - 2010-11-12, 23:45
:
ja ich lubiłem, zanim to jeszcze stało się modne //sneaky
Romulus - 2010-11-12, 23:56
:
Każdy, kto wylatuje z PiS jest od razu hirołem w mediach :) Ale jakoś ci wszyscy zachwyceni JKR zapominają, że m. in. dzięki niej JarKacz O Mało Co... :) Ale, karuzela się kręci. Czasami zaczynam PiS współczuć. Ale trwa to krótko, do czasu aż odezwie się Błaszczak, Jurgiel albo ZZ lub Kurski. Wtedy mi przechodzi :)
Metzli - 2010-11-13, 00:05
:
A jeśli ci co wylatują (albo zaraz wylecą) z PiSu poważnie myślą o nowej partii to będą chcieli jak najdłużej podsycać to zainteresowanie mediów. Rzucając im co chwila jakiś news, jak Kamiński, a potem Poncyliusz. Żeby nie powtórzyć błędu Palikota, o którym już ucichło.
Ł - 2010-11-14, 02:52
:



Żeby zweryfikować duchowe predyspozcje Czesława Bieleckiego na urząd prezydenta miasta stołecznego Warszawa, postanowiłem wniknąć w jego duszę poprzez zrealizowane projekty architektoniczne jego autorstwa. W czasie ten fascynującej kosmicznej wędrówki przypomniało mi się też że pracownia CzB wygrała również projekt na nową siedzibę Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW, z czego wynika że (antycypując formę budowli na podstawie załączonych materiałów szpiegowskich) być może niedługo będę mówił że ukończyłem Hogwart. A żeby było śmieszniej projekt nie ma jeszcze akceptacji prezydenta miasta, więc jeśli CzB wygra stworzy to niezreczną sytuacje w której będzie musiał zaakceptować własny projekt. Myślę że dlatego warto na niego głosować.
Jander - 2010-11-14, 05:19
:
Mogę się na czas wyborów przemeldować do warszawy? Chcę żeby cała wyglądała jak na pierwszej focie.
Romulus - 2010-11-14, 10:26
:
Też bym chciał taki palazzo. Słowo. Mój dom powinien tak wyglądać. Zamontowałbym jeszcze dyskretne wiezyczki z karabinami maszynowymi (tak na wszelki wypadek). Fajna chałupa.
Ł - 2010-11-14, 10:46
:
Romulus napisał/a:
Też bym chciał taki palazzo. Słowo. Mój dom powinien tak wyglądać. Zamontowałbym jeszcze dyskretne wiezyczki z karabinami maszynowymi (tak na wszelki wypadek).

No, nigdy nie wiadomo kiedy ANTIFA zrobi Ci wjazd na Twój przytulny wilczy szaniec.
Wulf - 2010-11-15, 11:51
:
Mi się też podoba. Przytulne takie to jakieś ;-) Brakuje mi tylko dyskretnych zwojów drutu kolczastego :-) I ostrzeżeń o minach. No i biegających psów rasy owczarek niemiecki :-D
MrSpellu - 2010-11-15, 11:58
:
Wulf napisał/a:
I ostrzeżeń o minach. No i biegających psów rasy owczarek niemiecki :-D

Gdzieś w piwnicy po dziadku ostał się twarzowy, granatowy mundur z S... e... Tfu, Straży Pożarnej :P
Romulus - 2011-01-12, 18:23
:
Czytając dziś "Rzeczpospolitą" zakrztusiłem się herbatą. Otóz jak się okazuje PiS zamierza zorganizować jakąś wspólną konferencję z Tea Party i zaprosić może i Sarę Palin. Po to, aby wytknąć rządowi jego wady.

Zdębiałem. Przede wszystkim dlatego, że nie wiedziałem, że PiS jest za ulgami podatkowymi dla najbogatszych (Tea Party broni ich jak prawa do posiadania broni :) co swoją drogą też jakoś PiS-owi chyba kołkiem stoi). Nie wiedziałem także, że PiS jest przeciwko powszechnemu ubezpieczeniu medycznemu, które Tea Party próbuje w amerykańskim Kongresie uwalić a Barack Obama to dla nich socjalistyczny antychryst.

Szok! Może ta partia nie jest jeszcze stracona?

Ale co na to powie "Solidarność" i "Dziedzictwo Lecha Kaczynskiego"?
Romulus - 2011-02-26, 14:12
:
Oj, zabawna jest ta partia: http://wyborcza.pl/1,7524...e_wszedzie.html
Najgorsze jest to, że w wyborach znowu będzie wybór między dżumą a cholerą. Bo kto by chciał, żeby Kempa była ministrem?

Uwielbiam to przywiązanie do "zasad" i "moralności" w tej partii. I to, że czasem wychodzi na jaw, że zasady są nie dla wszystkich, a moralność jest podwójna :)
You Know My Name - 2011-02-26, 18:17
:
Tiaaa, ja jednak wolę cholerę (PO) od dżumy-francy-trądu (PiS). Ale waham się czy nie wybrać innego schorzenia.
Romulus - 2011-02-26, 18:45
:
Hie, hie, przeczytaj w dzisiejszej "Rzepie" wywiad Roberta Mazurka z posłanką Kempą :mrgreen: O rety! Poryczałem się ze śmiechu z tego politycznego pustaka.
Tixon - 2011-02-26, 18:53
:
A co takiego powiedziała? :)
Romulus - 2011-02-26, 18:57
:
Oj, musiałbym cytować. A część wywiadu to w ogóle kłótnia z redaktorem Mazurkiem, jak ma jej zadawać pytania, sugestie, że ma na nią zlecenie, błędy logiczne wytykane przez Mazurka. Kupa śmiechu z administratywistki Kempy.
Tixon - 2011-02-26, 18:58
:
Czy to też jest dostępne w sieci?
Romulus - 2011-02-26, 19:17
:
Obawiam się, że nie. "Rzeczpospolita" ma płatny dostęp. Może na Fejsbuku wrzucą za jakiś czas link do wywiadu.
Metzli - 2011-02-27, 11:38
:
Romek napisał/a:
Hie, hie, przeczytaj w dzisiejszej "Rzepie" wywiad Roberta Mazurka z posłanką Kempą :mrgreen: O rety! Poryczałem się ze śmiechu z tego politycznego pustaka.


Ja przeczytałam dzisiaj, faktycznie można się popłakać ze śmiechu przy lekturze tego wywiadu :mrgreen: Dla takich tekstów warto mieć wykupiony dostęp.
utrivv - 2011-04-19, 10:09
:
stian napisał/a:
utrivv napisał/a:
Ja to widzę nieco inaczej. Ludzie o takich poglądach są i zawsze w Polsce byli a ostatnio bardzo podnieśli głowy bo jest źle. Gdyby ceny nie skakały, gdyby emeryturki rosły PiS miałby 7%. Ci którzy go popierają to stare pragmatyczne PRLowskie sieroty - osoby dla których "moje" jest najważniejsze, ważniejsze od stabilizacji, Państwa, Prawa. Takich ludzi nie przekonasz dobrym programem, mądrością, konkretem bo oni wiedzą że bez rozdarcia mordy niczego nie załatwią i chcą by ich przywódcy tak samo czynili. Jarkacz wszedł gładko w rolę Leppera a jego elektorat przejął i dołączył do swojego PCtowego..


Sory ale nie mogę czytać czegoś takiego.

1.PiS od 5 lat utrzymuje poparcie między 20-30%, niezależnie od kryzysu gospodarczego czy koniunktury.

Ale czy to te same procenty? Porównaj poparcie które miała samoobrona - kogo oni ci ludzie teraz popierają?
PiS miał poparcie inteligencji - sam byłem POPiSowcem - ale teraz? Nawet biskupi już nie nawołuja by na nich głosować :) a swego czasu traktowali PiS jak mesjasza.
stian napisał/a:
3. Ludzie niezadowoleni ekonomicznie to tylko część elektoratu PiS, wcale nie taka znaczna. Zauważ jak silna jak prawicowa, pisiacka blogosfera, i kto ją prowadzi. Ludzie i dobrze wykształceni i w dużej mierze dobrze sytuowani. Na PiS głosują ludzi kontestujący pookrągłostołowy porządek III RP. I to łączy bogatych z biednymi, którzy na pewno są sierotami też po Lepperze.

A skąd wiesz że ci którzy piszą dobrze o PiS będą na nich głosować?
Niestety to nie jest tak proste. odejmij od obecnego poparcia PiS elektorat samoobrony i żelazne 7% które mu daje PC - co zostanie? Gdzie są ci inteligenci?
stian napisał/a:

4. Oskarżenia o faszyzm to żałosne jęki i histerie polskich samozwańczych "elit". Kaczyński ma pełno wad, ale to 100% demokrata, który oddał władze

A czy on podejrzewał że przegra wybory? Myślę że nie planował takiej zmiany a jeżeli planował to dla mnie jest skreślony.
Demokrata który zaczyna od wzmocnienia infiltracji społeczeństwa, zaostrzenia kar, gość który za każde krytyczne słowo od razu się procesuje ma być demokratą?
Fidel-F2 - 2011-04-19, 10:28
:
stian napisał/a:
Oskarżenia o faszyzm to żałosne jęki i histerie polskich samozwańczych "elit". Kaczyński ma pełno wad, ale to 100% demokrata, który oddał władze i żadnego zamachu stanu nie planuje, jeśli przejmie władzę, to na dzięki kartkom go głosowania.
nie zgadzam się z tym zdaniem, myślę że Kaczyński w swej chorej świadomości jest przekonany, ze ma we wszystkim 100% racji i że tylko on jest w stanie poddzwignąc ten kraj na wszelakie wyżyny i jednocześnie uważa, że wszelkie środki są uzasadnione siłowego przewrotu nie wykluczając gdyby taka okazja się nadarzyła. On myśli o sobie jako o nieomylnym monarsze a nie jako o demokracie.

utrivv napisał/a:
odejmij od obecnego poparcia PiS elektorat samoobrony
a PSL?
Romulus - 2011-04-19, 16:27
:
Zakończmy ten OT podsumowaniem Jarosława Kaczyńskiego, którego dokonał niegdysiejszy "pampers", a dziś nawet Wildstein uważa go za nikogo :) http://www.krytykapolityc...menuid-192.html I tym bardziej Cezarego Michalskiego lubię :)
Tixon - 2011-04-19, 23:15
:
http://www.polityka.pl/kr...czynskiego.read

Ciekawy artykuł o Kaczyńskim.
stian - 2011-04-19, 23:57
:
Tomasz napisał/a:
czy poruszany w innym wątku na tym forum problem podejścia Kaczyńskiego i PiSu do kwestii narodowości śląskiej ma coś wspólnego z poglądami chadeckimi? Sugerowanie, że to coś a'la narodowość niemiecka? Stawianie w tym raporcie czy jak to cudo się tam zwie, zarzutu PO współpracy w opolskim z mniejszością niemiecką nie jest wyrażaniem poglądu nacjonalistycznego w tej złej formie zmierzającej do nazizmu czy faszyzmu? budowanie poparcia społecznego, które ma zaowocować pozytywnym wynikiem wyborczym na nienawiści i obawach przez sąsiednimi narodami niemieckimi i rosyjskimi, na kwestionowaniu śląskości itd to nie jest nacjonalizm w złym wydaniu? To jest według ciebie normalna debata polityczna? Transparenty z wpisanymi sierpem i młotem w imiona premiera i prezydenta? Nie udawaj głuchego i ślepego jak większość pseudopisowskiej elity wypowiadającej się w telewizji czy radiu.


W sprawie RAŚ mam poglądy akurat dość bliskie tobie, bo mimo, że jestem z Łodzi, to mam dużo znajomych Ślązaków, w tym takich ostro agitujących za autonomią i podoba mi się taka walka o regionalizację Śląska. Nie mam zdania na temat samej autonomii, ale pewno jakby sobie wywalczyli ją prawnie, nie przeszkadzałoby mi to. Podoba mi się natomiast sama idea, akcentowania tego co śląskie, tworzenia śląskiej dumy regionalnej etc. Jak widzisz nie jestem w tej materii wyznawcą prezesa, ale zadziwiająco dużo prawicowych komentatorów straszy tym RAŚ, jako ruchem separatystycznym. Kaczyński pewno też postanowił tym straszyć odwołując się do nacjonalistycznych i antyniemieckich wzorców. Nadal jednak uważam, że to tylko jego twarda retoryka, a nie faszyzm. Kaczyński to jest cynik, makiawelista czystej wody. Ma pewne wartości, których stara się trzymać, jak uczciwość, ale z drugiej strony jest w stanie dowolnie zmieniać wiele poglądów, albo głosić hasła solidarne, antyliberalne a jednocześnie obniżać podatki dla najbogatszych, w myśl ciemny lud to kupi. Uważam, że jest to człowiek piekielnie inteligentny, cwany, przenikliwy, choć nie jestem stanie stwierdzić, jakie zmiany w nim zaszły po utracie brata-bliźniaka, bo, że zaszły to wiemy. Ale nie chcę uprawiać taniej i żałosnej psychoanalityki bo się na tym nie znam. Transparenty to już robota różnych oszołomów, jakie się zjechały do Warszawy, które oczywiście są ohydne, ale z drugiej strony zdaje sobie sprawę, że porównywane do Hitlera była na demonstracjach i Thatcher, Reagan, niedawno tak miał Sarkozy, jak wypędzał Romów, a teraz Obama. Nie podoba mi się to, ale nie mów, że to tylko w Polsce.

Tomasz napisał/a:
A co do pookrągostołowego porządku, to Kaczyński też mydli oczy że mu on nie pasuje, bo nic faktycznie jak rządził nie zrobił. Chyba, że ktoś uwierzy w to, że oskarżanie o współpracę profesora Miodka to jest obalanie tego porządku. Ale szkalowanie i pieprzenie o Wałęsie. A w tym czasie wiceministrem może spokojnie być peerelowski prokurator, a wicepremierem dawny partyjniak z pegeeru.
stian jesteś taki naiwny czy udajesz tylko?

Ja tylko przedstawiałem emocje ludzi, jak je czytam. Sam uważam, że Kaczyński spieprzył lustrację na własne życzenia, i dlatego, nie mógł obalić pewnego pookrągłostołowego porządku, a wystarczyłoby jakby otworzył archiwa na oścież. Co do Wałęsy, to mam o nim wybitnie negatywne zdanie, i nie widzę żadnego szkalowania, chyba, że wydawanie książek o nim za takie uważasz. Kaczyńscy wygrali dla Wałęsy prezydenturę, potem odeszli z hukiem i się nienawidzą. Nie widze tu żadnego pieprzenia, a Wałęsa to jest straszny kabotyn, który sam niszczy swoją kartę historyczną, większością swoich wypowiedzi. Nie jestem ani głupi, ani naiwny. Po prostu nie daje sobie oszaleć myślami o jakimś faszyzmie, parę tysięcy osób na krakowskim, nie tworzy mi przed oczyma projekcji nazistowskich pochodów, a to, że Kaczyński zachowuje się antypaństwowo, nie uprawnia mnie do rojenia o zagrożeniach totalitarnych. Ten typ tak ma. Widać było jak ładnie się przymilał do czerwonych podczas kampanii, którą mógł wygrać, by za chwilę grzmieć antykomunistyczne tyrady. Cynik i kawał wymagającego gracza. Ale jest w tym, cholera dobry. Mimo wszystko, nie głosuję na PiS, na PO zresztą też nie zagłosuje.

I na koniec - masz w tej chwili delegitymizację władzy Orbana na Węgrzech przez socjalistyczną opozycję ku aplauzie liberalnej Europy, mimo, że Orbana popiera ponad 50%Węgrów. To jak jedna delegitymizacja jest zła, a inna dobra ? To jest właśnie hipokryzja elit. Można być antypaństwowym w zależności od tego kto stoi na czele tego państwa. Nie podoba mi się to. A bojkotowanie prac na konstycją całego państwa to jawna anty-państwowość.
utrivv - 2011-04-20, 10:52
:
stian napisał/a:
Cynik i kawał wymagającego gracza. Ale jest w tym, cholera dobry. Mimo wszystko, nie głosuję na PiS, na PO zresztą też nie zagłosuje.

Kupuję to. Tylko na kogo zagłosować?
Na pewno nie dam głosu SLD zostaje więc UPR :)
You Know My Name - 2011-04-20, 11:21
:
stian napisał/a:
Ma pewne wartości, których stara się trzymać, jak uczciwość,
W świetle tego co napisałeś potem to jest to dosyć unikatowa uczciwość.
utrivv napisał/a:
zostaje więc UPR
Ta konserwa o wzmacnianych ołowianych ściankach???
Fidel-F2 - 2011-04-20, 14:12
:
stian napisał/a:
Ma pewne wartości, których stara się trzymać, jak uczciwość,
O Kaczyńskim można różne rzeczy powiedzieć ale napewno nie to, że jest uczciwy.

NMSP
Tomasz - 2011-04-20, 19:52
:
stian napisał/a:
Co do uczciwości mówię o uczciwości osobistej, która polega na tym, żeby nie kraść, nie defraudować i nie robić przewałów, jak Miro i Zbycho.


Jasne, a taka stara sprawa, co to takiego było FOZZ czy jak to się zwało. Czy to przypadkiem nie ci sami co zwinęli księżyc?
Fidel-F2 - 2011-04-20, 21:50
:
stian napisał/a:
Co do uczciwości mówię o uczciwości osobistej, która polega na tym, żeby nie kraść, nie defraudować i nie robić przewałów
:mrgreen:
utrivv - 2011-05-26, 14:52
:
http://www.rp.pl/artykul/...sowaniu_PO.html
Albo Kamiński jest bardzo cyniczny albo bardzo naiwny. Zakładam że to drugie.
Jeżeli prokuratura spotyka się z CBA to przecież nie po to by dać twarde dowody. Zapewne zasugerowano pewną ścieżkę dochodzeniową ale to przecież nie to samo co oskarżenia.
Romulus - 2011-05-26, 15:06
:
Tu mamy akurat typową nie dla polityków PiS, ale dla wszystkich polityków manierę rzucania oskarżeń na zasadzie coś tam usłyszałem, nie przemyślałem, ale że kandyduję to oskarżę. I, przy okazji, naiwność straszna. To tak, jak w przesłuchaniu świadka przez obrońcę oskarżonego: nie zadaje się pytań, na które się nie zna odpowiedzi :) U Kamińskiego: nie rzuca się oskarżeń nie mając papieru w rękach.
Romulus - 2011-07-20, 18:26
:
W sumie nic nowego: Umiłowany Prezes przegrał proces z Agorą. Wyrok już prawomocny. Jarosław Kaczyński nie chce przeprosić, bo sąd sądem a sprawiedliwość musi być po jego stronie. Agora już go wezwała do przeprosin. Jarosław pewnie je oleje. Wtedy Agora zrobi z nim to samo co z Kurskim. Wydrukuje ogłoszenie z przeprosinami sama. A kosztami obciąży Jarosława Kaczyńskiego. Znowu będzie kwik prawicowych lemingów jak to się na biednego Jarosława świat uwziął.

Jak pisałem: nic nowego. Ciekawe, czy znajdzie się jeszcze w tym kraju jakiś poważny konserwatywny publicysta, który nazwie Jarosława Kaczyńskiego państwowcem i będzie mógł po tym spojrzeć sobie uczciwie w twarz.

BTW, dwa tygodnie mnie nie było a tu okazuje się, ze poeta Rymkiewicz w "Uważam Rze" nazwał mnie kolaborantem. Podzielił bowiem naród na dwie części. Do tej "dobrej" wedle jego definicji się nie załapałem. Ale to chyba dobrze. Być z Rymkiewiczem w jednym towarzystwie... Brrrr....

Zresztą sam Rymkiewicz to ciekawa postać. Spoglądając w jego życiorys widac, jak bardzo "niezłomny" był z niego człowiek. Kiedy niektórzy pisali listy przeciwko władzy ludowej za PRL-u to Rymkiewicz pisał listy w obronie władzy ludowej. Kiedy w 2003 r. Rymkiewicz odbierał nagrodę NIKE i czek na sto tysięcy złotych - pieniądze zdrajcy i kolaboranta Michnika już mu nie śmierdziały. Wot i podwójna moralność.

Choć, z drugiej strony, spoglądając biblijnie - mamy tu nawróconego grzesznika. Tacy wysoko zachodzili, żeby tylko świętego Pawła przywołać. Widać Rymkiewicz ruszył raźno tym tropem. Tylko chyba nikt go nie chce prześladować. Ale to nie problem. Wroga zawsze można wymyślić.

Skoro już jesteśmy przy tzw. niezależnych intelektualistach inne "cudo" w okularach i z tytułem profesorskim - Zdzisław Krasnodębski. Ileż ten człowiek nakrytykował się salonu... O żesz... A sam na narady do siedziby PiS na Nowogrodzką w Warszawie chodzi (podaję za "Rzepą", żeby nie było, że szkaluję "niezależnego" yntelektualystę).

Patrząc po salonowych i anty-salonowych elytach jedno trzeba przyznać towarzyszowi Leninowi: miał chłop rację, że takich ludzi jak Rymkiewicz, Krasnodębski, Holland, Wajda, czy inne "cudaki" nazywał pożytecznymi idiotami.
MrSpellu - 2011-07-20, 19:09
:
Romulus napisał/a:
Zresztą sam Rymkiewicz to ciekawa postać. Spoglądając w jego życiorys widac, jak bardzo "niezłomny" był z niego człowiek.

I w dodatku chujowy poeta.
stian - 2011-07-20, 20:34
:
Akurat i poetą i prozaikiem jest świetnym. Gdyby 10% polskiego literackiego mainstreamu miało takie pióro, polska literatura współczesna nie byłaby tak marna. Samuel Zborowski to jego kolejne dzielo nominowana do Nike. Literacko rzecz najwyzszej proby. Podobnie jak Kinderszenen i Wieszanie. Zdzislaw Pietrasik z "Polityki" uwazal "Samuela" za najlepsza ksiazke poprzedniego roku w Polsce.
Romulus - 2011-07-20, 21:06
:
Niom, tu masz rację, wszyscy chwalą pochwałę warcholstwa, prywaty i sobiepaństwa :) Samuel Zborowski powinien zostać duchowym ojcem PiS.

Kogo by dać dla PO? Dyzmę?
Tomasz - 2011-07-20, 21:21
:
Tu się akurat ze stianem zgadzam. Przeczytałem jakiś czas temu "Wieszanie" i jest rewelacyjne. "Samuela Zborowskiego" też mam. Lektura jeszcze przede mną.
MrSpellu - 2011-07-20, 21:46
:
Nie wiem szczerze jak z prozą, ale jego poezji nie trawię.
You Know My Name - 2011-07-21, 08:52
:
http://wiadomosci.gazeta....przypomina.html

Ciekawe czy to prawda, bo jeżeli tak to PiS strzela sobie w kolano po raz kolejny. Inna rzecz, że ci do których jest PiSowski spot kierowany i tak w większości nie zdają sobie sprawy jak było.
Romulus - 2011-07-21, 11:44
:
Tu chodzi o propagandę a nie o rzetelność i zgodność z faktami. I akurat PiS robi to samo, co PO będzie robić lub już robiła. Wynika to z prostego założenia propagandowego: lud w swej masie jest ciemny i wszystko kupi, jeśli się to dobrze mu sprzeda. Wykorzystują to wszyscy politycy.
stian - 2011-07-21, 17:29
:
A ja mam pytanko do lepiej obeznanych w prawie cywilnym procesowym:

Jakim cudem "Agora", jako osoba prawna, ma legitymację procesową czynną w zakresie dóbr osobistych dziennikarzy, czyli osób fizycznych?

e:

GaPol o wyroku sadu ws. Agora Rymkiewicz

http://niezalezna.pl/1354...yborczej”

Pięknie się Ziemkiewicz ośmieszył. Gardłuje w sprawie wolnosci slowa, a raczej braku, a nie raczyl sie dowiedziec, ze to proces cywilny o naruszenie dobr osobistych, a nie karny o znieslawienie :mrgreen:
Tomasz - 2011-07-21, 19:14
:
Ja mam wstręt do wszelkich przejawów polskich prawicowców. Mam już wstręt do RAZa, mimo że go kiedyś ceniłem. Mam wstręt do takich pseudoprawicowych portali itd.
A to dlatego, że oni w sposób dla mnie niezrozumiały, zamiast rozmawiać i opisywać merytorycznie rozstrzygnięcie, atakują w sąd, wymiar sprawiedliwości, prawo i w tym wypadku w Agorę, w ogóle nie wiedząc o czym mówią.
Nie chce im się sprawdzić przepisów itd, wolą poryczeć i popluć. To tak jakbym po według mnie neisprawiedliwym wyroku w apelacji, zamiast pisać merytorycznie o naruszeniach prawa materialnego czy procesowego argumentował, że sędzia to duchowy spadkobierca komunistycznych sądów stalinowskich, o mentalności złodziejskiej rodem z ideałów Lenina i do tego nierzetelny w wypowiedziach potomek osób, które strzelały do niewinnych i wsadzały do więzień bohaterów. A tak w ogóle to pewnie spadkobierca Szedów co jak wiadomo oblegali Jasną Górę.
Czy by mnie wtedy uznano za chorego psychicznie? Chyba tak. A u nas można tak trąbić do woli.

niezależna.pl powinna zostać pozwana przez Sąd Okręgowy, bo już od tytułu sugeruje że mamy do czynienia z postępowaniem karnym: "skazał".
Do tego pan wybitny pozwany powinien po słowach które palnął po wyjściu zapłacić ładną grzywnę.
W Polsce brakuje ze strony ludzi związanych z PiSem minimum szacunku do wymiaru sprawiedliwości. Ot, moralność Kalego albo rodem z "Samych swoich". Powinni zmienić nazwę na "Prawo prawem ale sprawiedliwość zawsze będzie po naszej stronie".

RAZ od jakiegoś czasu klaszcze jednej stronie i popisuje się w tym całkowitą ignorancją tematów, na które się wypowiada.

Śmieszne, że mam się za osobę o poglądach mocno prawicowych, ale na takie rzeczy mnie cholera bierze.


edit:

stian napisał/a:
A ja mam pytanko do lepiej obeznanych w prawie cywilnym procesowym:

Jakim cudem "Agora", jako osoba prawna, ma legitymację procesową czynną w zakresie dóbr osobistych dziennikarzy, czyli osób fizycznych?


Sąd Okręgowy w Warszawie zasadniczo uwzględnił pozew spółki Agora S.A. o ochronę dóbr osobistych. Nakazał pozwanemu przeprosiny w "Gazecie Polskiej", wpłatę 5 tys. zł zadośćuczynienia na ośrodek dla ociemniałych w Laskach (Agora żądała 10 tys. zł) i zwrot Agorze 1,2 tys. zł kosztów sprawy. Wyrok jest nieprawomocny i przysługuje od niego apelacja.

Sąd uznał, że doszło do bezprawnego i zawinionego naruszenia dóbr osobistych "GW" i jej wydawcy. Rymkiewicz ma teraz przeprosić w "GP" za "nieprawdziwe i obraźliwe wypowiedzi", które "nie miały oparcia w faktach". - Pozwany powinien wiedzieć, że za słowa mogą być konsekwencje - mówiła sędzia Małgorzata Sobkowicz-Suwińska.

To powyżej to cytat z Onetu, sensowniejszy. Nic o dobrach osobistych dziennikarzy nie ma.
stian - 2011-07-21, 19:33
:
Tomasz, powiem tyle: pełna zgoda od początku do końca i dzięki za rozwianie moich wątpliwości.

Pisiactwo zwane też sektą smoleńską to żadna prawica, to zwyczajni jakobini.

Dowodem może być ta wypowiedź:

"Hańba! Trzeba wreszcie skończyć z tymi sądami! Wielki błąd zrobił prof. Strzembosz, że nie zlustrował sędziów w tym kraju! Ale jeszcze nie jest za późno! Czas najwyższy!" Romulus strzeż się :mrgreen:
dworkin - 2011-07-21, 21:13
:
Romulus napisał/a:
"BTW, dwa tygodnie mnie nie było a tu okazuje się, ze poeta Rymkiewicz w "Uważam Rze" nazwał mnie kolaborantem. Podzielił bowiem naród na dwie części. Do tej "dobrej" wedle jego definicji się nie załapałem. Ale to chyba dobrze. Być z Rymkiewiczem w jednym towarzystwie... Brrrr....

A mi Rymkiewicz imponuje, bedąc wiernym swoim przekonaniom i nie czając się z ich głoszeniem. Dzisiaj, kiedy za hołdowanie podobnym wartościom w znacznie delikatniejszej formie można liczyć na łatwą (zawsze miło przyłączyć się do nagonki) "chłostę śmiechu". To prawda, że wiele z tych sądów formułuje zbyt radykalnie i niesprawiedliwie. Jak pisałem w innym wątku - starsze osoby radykalizują swe przekonania, nie mając już nic do stracenia. Ale nie robi tego w sposób agresywny, mówi po prostu: Ja sobie, a wy sobie. Co to, każdy musi Cię lubić, Romulusie? Mieć na Twój temat dobre zdanie?

stien napisał/a:
Pięknie się Ziemkiewicz ośmieszył. Gardłuje w sprawie wolnosci slowa, a raczej braku, a nie raczyl sie dowiedziec, ze to proces cywilny o naruszenie dobr osobistych, a nie karny o znieslawienie

Obawiam się, że przeczytałeś wypowiedź Ziemkiewicza bez zrozumienia. Używając takiej retoryki, Ziemkiewicz podsumował stan wolności słowa i prawa w państwie polskim, nic więcej. Był również obecny na procesie, o jakim wg Ciebie powienien był się dowiedzieć.

Całkowicie nie zgadzam się z zasądzonym wyrokiem i uważam, że sformułowanie "skazany za poglądy" jest tu jak najbardziej adekwatne. Na marginesie - wyraz "skazywać" nie definiuje wyłącznie wyroku w procesie karnym - to słowo należące do języka polskiego i posiada więcej znaczeń. Choć prawnikom pewnie trudno wyobrazić sobie, iż istnieje coś poza ich pojmowaniem rzeczywistości.

Zatem... Rymkiewicz został "pociągnięty do odpowiedzialności" za pogląd, iż redaktorzy "GW" "są duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski". Jak dla mnie, poeta został po prostu zakneblowany. I mówię to głównie z myślą o sobie, nie o Rymkiewiczu. Być może i ja albo ktoś z moich bliskim wyrazimy kiedyś podobnie brzmiący osąd. Czy powinienem jednak przemilczeć swoje zdanie, w obawie przed procesem? Bo jeśli stwierdziłbym, będąc dziennikarzem lub prowadząc popularnego bloga, że "GW" próbuje odebrać Polakom tożsamość, to czym różniłaby się w swoim wymiarze taka ocena od oceny Rymkiewicza? I jak jednoznacznie stwierdzić jej prawdziwość? Publicystyka oraz spór ideolo posługują się takimi zdaniami na porządku dziennym. Na zachodzie podobny proces byłby nie do pomyślenia. Nic dziwnego więc, że Trybunał w Strasburgu coraz częściej i częściej ośmiesza polskie wyroki. Tak z art. 212 (szczególnie je), jak i w sprawie ochrony dóbr osobistych.
Romulus - 2011-07-21, 21:31
:
dworkin napisał/a:
Romulus napisał/a:
"BTW, dwa tygodnie mnie nie było a tu okazuje się, ze poeta Rymkiewicz w "Uważam Rze" nazwał mnie kolaborantem. Podzielił bowiem naród na dwie części. Do tej "dobrej" wedle jego definicji się nie załapałem. Ale to chyba dobrze. Być z Rymkiewiczem w jednym towarzystwie... Brrrr....

A mi Rymkiewicz imponuje, bedąc wiernym swoim przekonaniom i nie czając się z ich głoszeniem. Dzisiaj, kiedy za hołdowanie podobnym wartościom w znacznie delikatniejszej formie można liczyć na łatwą (zawsze miło przyłączyć się do nagonki) "chłostę śmiechu". To prawda, że wiele z tych sądów formułuje zbyt radykalnie i niesprawiedliwie. Jak pisałem w innym wątku - starsze osoby radykalizują swe przekonania, nie mając już nic do stracenia. Ale nie robi tego w sposób agresywny, mówi po prostu: Ja sobie, a wy sobie. Co to, każdy musi Cię lubić, Romulusie? Mieć na Twój temat dobre zdanie?

E, nie. Może kiedy byłem młodszy zależało mi, żeby wszyscy mnie lubili. Ale w liceum już mi na tym przestało zależeć. Lubię się ponatrząsać z takich Rymkiewiczów. Szybko podzielił Polaków na "dobrych" i "złych". Zapewne tylko przez wrodzoną skromność nie wspominał o swoim własnym życiorysie. I ja takim świętoszkowatym hipokrytom nigdy nie daruję. Bo, spoko, facet miał za sobą nieciekawe życiorysy, brał nawet kasę od Michnika. Dla mnie to nie grzech. Ale potem szybko się przefarbował i sam zaczął ludziom cenzurki z bycia Polakiem wystawiać, choć - stosując jego frazeologię - jeszcze wczoraj wysługiwał się zdrajcom.

Zapewne wielu starszych użyszkodników forum pamięta jeszcze takie obrazki po upadku komuny: ci najwierniejsi jej funkcjonariusze, róznej maści esbecy, szybko wyczuli wiatr historii i zmienili front. Jeszcze wczoraj dumni ateiści, a po 1989 r. niektórzy plackiem popadali w kościele. Sam takiego kolesia pamiętam. Esbecka menda, pałował, donosił. W 1990 r. już dźwigał na procesjach "baldachim" za księdzem, a potem działał czynnie w Akcji Katolickiej (teraz - jeśli jeszcze żyje - zaludnia pewnie kluby Gazety Polskiej). Rymkiewicz mi kogoś takiego przypomina. Dziś pluje na Michnika i Wyborczą, a w 2003 r. brał od nich kasę i "Nike".

Jak pisałem, idzie drogą świętego Pawła :mrgreen: Jeśli szczerze, krzyż mu na drogę. Ale przyznaję, że jego wyznania "winy" nie słyszałem. Stąd i to "nawrócenie" śmierdzi mi na kilometr i pouczenia kto jest lepszym Polakiem od takiego człowieka mi nie mogą ubliżać. Za niskie progi na jego nogi ;)
dworkin napisał/a:
Całkowicie nie zgadzam się z zasądzonym wyrokiem i uważam, że sformułowanie "skazany za poglądy" jest tu jak najbardziej adekwatne. Na marginesie - wyraz "skazywać" nie definiuje wyłącznie wyroku w procesie karnym - to słowo należące do języka polskiego i posiada więcej znaczeń. Choć prawnikom pewnie trudno wyobrazić sobie, iż istnieje coś poza ich pojmowaniem rzeczywistości.

Zatem... Rymkiewicz został "pociągnięty do odpowiedzialności" za pogląd, iż redaktorzy "GW" "są duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski". Jak dla mnie, poeta został po prostu zakneblowany. I mówię to głównie z myślą o sobie, nie o Rymkiewiczu. Być może i ja albo ktoś z moich bliskim wyrazimy kiedyś podobnie brzmiący osąd. Czy powinienem jednak przemilczeć swoje zdanie, w obawie przed procesem? Bo jeśli stwierdziłbym, będąc dziennikarzem lub prowadząc popularnego bloga, że "GW" wynaradawia Polaków, to czym różniłaby się w swoim wymiarze taka ocena od oceny Rymkiewicza? I jak jednoznacznie stwierdzić jej prawdziwość? Publicystyka oraz spór ideolo posługują się takimi zdaniami na porządku dziennym. Na zachodzie podobne procesy są nie do pomyślenia. Nic dziwnego więc, że Trybunał w Strasburgu coraz częściej i częściej ośmiesza polskie wyroki. Tak z art. 212 (szczególnie je), jak i w sprawie ochrony dóbr osobistych.

Dworkinie, zadaj sobie pytanie, jak to jest, że wszyscy krytykują prawo. Szczególnie krytykują je ci, którzy przegrali procesy, jak Kurski, Ziobro, Kaczyński. I jakoś od lat nikt nie potrafi zmienić przepisów? Ani Ziobro, ani Kurski, ani Kaczyński? Nieszczęsny minister Kwiatkowski złożył projekt wykreślający art. 212 z kodeksu karnego. I, zdaje się (nie jestem pewien), ale klub PiS był przeciwko. No to teraz mają to, co tak lubią.

Nie żałuję ani JarKacza ani Rymkiewicza. Oni lubią przegrywać sprawy. Bo wiedzą, że nikt ich na ulicy już nie spałuje. A męczennika dla tłumu grać trzeba. To i nie chcą chłopaki uchylenia tego przepisu. Bo gdyby chcieli - już dawno polscy sędziowie nie musieliby się zajmować takimi pierdołami, jak urażona godność Michnika czy Kaczyńskiego.

Bo - nie zapominajmy - im prawo pozostawia szersze pola do interpretacji poprzez swoją ogólnikowość, czy nieprecyzyjność, tym wyroki na podstawie tego samego przepisu mogą być różne. I żadne jojczenie prawicowych lemingów tego nie zmieni. Zmienić to może tylko podniesienie ręki w Sejmie. Ale "ofiary" wymiaru sprawiedliwości nie mają zamiaru tego robić.

Więc ci, którzy ich żałują, grają po prostu w ich gierkę, którą tamci wymyślili sobie, aby zrzynać przed ciemnym ludem męczenników. A to zwykłe ofiary losu.
Tomasz - 2011-07-21, 21:32
:
dworkin napisał/a:
A mi Rymkiewicz imponuje, bedąc wiernym swoim przekonaniom i nie czając się z ich głoszeniem.

Sorry ale mylisz chwilami wyrażanie poglądów z rzucaniem oszczerstwami i inwektywami.

dworkin napisał/a:
Obawiam się, że przeczytałeś wypowiedź Ziemkiewicza bez zrozumienia. Używając takiej retoryki, Ziemkiewicz podsumował stan wolności słowa i prawa w państwie polskim, nic więcej. Był również obecny na procesie, o jakim wg Ciebie powienien był się dowiedzieć.

Cały zalinkowany tekst sugeruje sprawę karną. Tak samo wypowiedź RAZa. Wypowiedź marna. Zamiast dyskusji z orzeczeniem mamy zabawę w opluwanie. A jak ocenisz rzetelność portalu i tego tekstu, z którego nijak się nie dowiesz, że to była sprawa cywilna? Czy nie wiedząc co i jak nie odnosisz oczywistego wrażenia, że mowa o sprawie karnej? Tak się uprawia propagandę a nie dziennikarstwo. I tym się też ostatnio i RAZ zajmuje.
Dziennikarstwo informuje i następnie komentuje. Może być krytycznie do granic możliwości. To nie jest informacja i krytyka tylko rzucanie propagandowych haseł, z sugerowaniem czegoś innego.

dworkin napisał/a:
Całkowicie nie zgadzam się z zasądzonym wyrokiem i uważam, że sformułowanie "skazany za poglądy" jest tu jak najbardziej adekwatne. Na marginesie - wyraz "skazywać" nie definiuje wyłącznie wyroku w procesie karnym - to słowo należące do języka polskiego i posiada więcej znaczeń. Choć prawnikom pewnie trudno wyobrazić sobie, iż istnieje coś poza ich pojmowaniem rzeczywistości.

Skazany w kontekście sprawy sądowej wskazuje na sprawę karną jeśli wypowiedź nie zawiera minimalnej chociaż informacji co to był za proces. U prawników podejście jest surowsze. Jakbym egzaminując z prawa cywilnego usłyszał, że ktoś został skazany, to dla egzaminowanego egzamin by się skończył. To absolutne podstawy.

Od dziennikarza, felietonisty itd wymagamy chyba minimum jakiejś rzetelności? Zacytowałem fragment informacyjny z portalu Onet. Przyznasz, że jest o niebo bardziej pasujący do określenia rzetelny? Czemu zalinkowany tekst czy wypowiedź RAZa nie zawiera stwierdzenia, że ten wyrok w sprawie cywilnej np. "Przypomina skazanie na .......". Czemu pseudoprawicowym dziennikarzom i felietonistom tak trudno o minimum rzetelności?

dworkin napisał/a:
Zatem... Rymkiewicz został "pociągnięty do odpowiedzialności" za pogląd, iż redaktorzy "GW" "są duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski". Jak dla mnie, poeta został po prostu zakneblowany.


Cytuję za Onet:
Przyczyną procesu była wypowiedź Rymkiewicza dla "GP" z 2010 r., gdy komentując sprawę krzyża przed Pałacem Prezydenckim, mówił: "Polacy, stając przy nim, mówią, że chcą pozostać Polakami. To właśnie budzi teraz taką wściekłość, taki gniew, taką nienawiść - na przykład w redaktorach Gazety Wyborczej, którzy pragną, żeby Polacy wreszcie przestali być Polakami". Dodał, że redaktorzy "GW" są "duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski". Według niego, "rodzice czy dziadkowie wielu z nich byli członkami tej organizacji, która była skażona duchem luksemburgizmu, a więc ufundowana na nienawiści do Polski i Polaków. Tych redaktorów wychowano tak, że muszą żyć w nienawiści do polskiego krzyża. Uważam, że ludzie ci są godni współczucia - polscy katolicy powinni się za nich modlić".

Czy ty widzisz obraźliwość tej wypowiedzi, która w mojej ocenie nie ma nic merytorycznego, nie jest ocenna, nie jest polemiką, bądź wyrażeniem poglądu tylko jest zwykłym oszczerstwem, jest poniżająca, uwłaczająca itd?
"wychowano tak, że muszą żyć w nienawiści do polskiego krzyża", "pragną żeby Polacy wreszcie przestali być Polakami"
czy to normalna wypowiedź nie zawierająca obraźliwej treści?
Jak zostaniesz dziennikarzem, politykiem itp a ja napiszę, że twoje zachowanie i wypowiedzi są skrajnie nazistowskie, wrogie Polsce, nakłaniają do wynarodowienia, bo zostałeś wychowany w skrajnej nienawiści do polskiej flagi i chciałbyś żeby każdy Polak pluł na nią przechodząc obok itd to czy poczujesz się dotknięty i pomyślisz, że twoje dobra osobiste zostały naruszone i zażądasz przeprosin? Czy może zejdziesz do poziomu tego kto cię tak określi i odpowiesz w równie podły sposób?
dworkin - 2011-07-21, 22:06
:
Romulus napisał/a:

Dworkinie, zadaj sobie pytanie, jak to jest, że wszyscy krytykują prawo. Szczególnie krytykują je ci, którzy przegrali procesy, jak Kurski, Ziobro, Kaczyński. I jakoś od lat nikt nie potrafi zmienić przepisów? Ani Ziobro, ani Kurski, ani Kaczyński? Nieszczęsny minister Kwiatkowski złożył projekt wykreślający art. 212 z kodeksu karnego. I, zdaje się (nie jestem pewien), ale klub PiS był przeciwko. No to teraz mają to, co tak lubią.

Ale ja nie pisałem o JarKaczu, ani o tym, kto i co na temat stosowania art. 212 i ochrony dóbr osobistych sądzi. Tylko i wyłącznie o nich samych. Zatem zgadzamy się, że w Polsce nie jest to jeszcze należycie uregulowane i odstajemy pod tym względem od cywilizowanego świata.

Tomasz napisał/a:
Cały zalinkowany tekst sugeruje sprawę karną. Tak samo wypowiedź RAZa. Wypowiedź marna. Zamiast dyskusji z orzeczeniem mamy zabawę w opluwanie. A jak ocenisz rzetelność portalu i tego tekstu, z którego nijak się nie dowiesz, że to była sprawa cywilna?

Dobra, ale ja napisałem tylko o Ziemkiewiczu, co bezpośrednio i jasno wynika z mojej wypowiedzi. Reszty artykułu nawet nie przeczytałem, bo nie cenię sobie portalu niezalezna.pl

Tomasz napisał/a:
Przyznasz, że jest o niebo bardziej pasujący do określenia rzetelny? Czemu zalinkowany tekst czy wypowiedź RAZa nie zawiera stwierdzenia, że ten wyrok w sprawie cywilnej np. "Przypomina skazanie na .......". Czemu pseudoprawicowym dziennikarzom i felietonistom tak trudno o minimum rzetelności?

Chodzi o ustną wypowiedź Ziemkiewicza. I w tym miejscu - czepiasz się na maksa. Dla mnie jest oczywistym, co miał na myśli.

Tomasz napisał/a:
Skazany w kontekście sprawy sądowej wskazuje na sprawę karną jeśli wypowiedź nie zawiera minimalnej chociaż informacji co to był za proces. U prawników podejście jest surowsze. Jakbym egzaminując z prawa cywilnego usłyszał, że ktoś został skazany, to dla egzaminowanego egzamin by się skończył. To absolutne podstawy.

Nie jesteśmy na sali sądowej, ani nawet na egzaminie z prawa cywilnego. Sformułowanie "skazany za poglądy", jako ogólnie ocenne, ma chyba jasne znaczenie w takim kontekście. Ale tutaj ja mogłem przesadzić, jeśli chodziło Ci tylko o nagminne sugerowanie w ten sposób przez media (ogólnie - w różnych przypadkach), że chodzi o wyrok karny.

Tomasz napisał/a:
Czy ty widzisz obraźliwość tej wypowiedzi, która w mojej ocenie nie ma nic merytorycznego, nie jest ocenna, nie jest polemiką, bądź wyrażeniem poglądu tylko jest zwykłym oszczerstwem, jest poniżająca, uwłaczająca itd?
"wychowano tak, że muszą żyć w nienawiści do polskiego krzyża", "pragną żeby Polacy wreszcie przestali być Polakami"
czy to normalna wypowiedź nie zawierająca obraźliwej treści?
Jak zostaniesz dziennikarzem, politykiem itp a ja napiszę, że twoje zachowanie i wypowiedzi są skrajnie nazistowskie, wrogie Polsce, nakłaniają do wynarodowienia, bo zostałeś wychowany w skrajnej nienawiści do polskiej flagi i chciałbyś żeby każdy Polak pluł na nią przechodząc obok itd to czy poczujesz się dotknięty i pomyślisz, że twoje dobra osobiste zostały naruszone i zażądasz przeprosin? Czy może zejdziesz do poziomu tego kto cię tak określi i odpowiesz w równie podły sposób?

Świadomie wyolbrzymiasz i przerysowujesz słowa Rymkiewicza, używając znacznie ostrzejszych form. I tak, uważam, że jest to mocna, być może za mocna, ale wypowiedź ocenna. Nie ma w niej nic merytorycznego, bo to sam pogląd, bez argumentów (te podał np. w wywiadzie dla "URz"). A jednak z tym, iż redaktorzy "GW" (czyli ogólnie "GW") to "duchowi spadkobiercy KPP" zgodzi się bardzo wiele osób, które znają dorobek tej gazety, historię i wiedzą czym była oraz na jakich ideologiach wyrosła KPP. Zgodzi się również z tym, jaki jest stosunek "Gazety Wyborczej" do "polskiego krzyża". Zaś to, że część jej redaktorów pochodzi genealogicznie od członków KPP, jest po prostu prawdą. I rozumiem, dlaczego Rymkiewicz przytoczył ten właśnie fakt, choć dla mnie jest sensowny tylko w stosunku do Michnika.
Romulus - 2011-07-21, 22:16
:
dworkin napisał/a:
Romulus napisał/a:

workinie, zadaj sobie pytanie, jak to jest, że wszyscy krytykują prawo. Szczególnie krytykują je ci, którzy przegrali procesy, jak Kurski, Ziobro, Kaczyński. I jakoś od lat nikt nie potrafi zmienić przepisów? Ani Ziobro, ani Kurski, ani Kaczyński? Nieszczęsny minister Kwiatkowski złożył projekt wykreślający art. 212 z kodeksu karnego. I, zdaje się (nie jestem pewien), ale klub PiS był przeciwko. No to teraz mają to, co tak lubią.

Ale ja nie pisałęm o JarKaczu, ani o tym, kto i co na temat stosowania art. 212 i ochrony dóbr osobistych sądzi. Tylko i wyłącznie o nich samych. Zatem zgadzamy się, że w Polsce nie jest to jeszcze należycie uregulowane i odstajemy pod tym względem od cywilizowanego świata.

Całkowicie się zgadzamy.

BTW, gdyby PiS popozywało tych wszystkich, którzy nazywali ich faszystami, mieliby duże szanse na zwycięstwo. Na pewno w sprawie cywilnej. W sprawie karnej również, aczkolwiek jako partia polityczna mają gorzej z obroną swojego dobrego imienia, niż spółka giełdowa. Wynika to ze wspomnianego przez ciebie orzecznictwa ETPCz, który partiom, czy funkcjonariuszom publicznym przyznaje mniejszą ochronę i wymaga od nich grubszej skóry. Ale do końca przegrani nie byliby.

I PiS, co trzeba przyznać, nie pozywając tych ludzi jest bardziej cywilizowany od Michnika, moim zdaniem.
You Know My Name - 2011-07-21, 22:17
:
dworkin napisał/a:
Całkowicie nie zgadzam się z zasądzonym wyrokiem i uważam, że sformułowanie "skazany za poglądy" jest tu jak najbardziej adekwatne. Na marginesie - wyraz "skazywać" nie definiuje wyłącznie wyroku w procesie karnym - to słowo należące do języka polskiego i posiada więcej znaczeń. Choć prawnikom pewnie trudno wyobrazić sobie, iż istnieje coś poza ich pojmowaniem rzeczywistości.

Zatem... Rymkiewicz został "pociągnięty do odpowiedzialności" za pogląd, iż redaktorzy "GW" "są duchowymi spadkobiercami Komunistycznej Partii Polski". Jak dla mnie, poeta został po prostu zakneblowany.
A mi się wydaje, że w Polsce miażdżącą większość świadomych Polaków obraża porównanie do KPP. Może w ramach ćwiczenia przybliż mi to "bycie spadkobiercą KPP przez GW". Może jakieś porównania, analogie (tylko może takie ścisłe), bo z tego co wiem, to rodziców sobie (podobnie jak i starszego rodzeństwa) wybierać nie można.
Knebel to coś innego od bata. Za mówienie prawdy jakoś rzadziej teraz się "skazuje", a sam fakt, że brabiszkowie Kaczyńscy mówili o Agorze, że jest filią KPP nie powoduje jeszcze, że staje się to faktem.
Jander - 2011-07-21, 22:42
:
Romulus napisał/a:
I PiS, co trzeba przyznać, nie pozywając tych ludzi jest bardziej cywilizowany od Michnika, moim zdaniem.

Jak dla mnie takie pozywanie to właśnie znak obecnej cywilizacji, w końcu reszta przestanie mieć opory przed pozywaniem. Tak jak Michnik już oporów moralnych nie ma, choć takie pozwy im sympatii nie przysporzą.
Jachu - 2011-07-22, 15:08
:
http://wiadomosci.onet.pl...iu,artykul.html

Świetna obywatelska ocena ostatniej bilbordowej akcji PiS-u :-)
utrivv - 2011-07-22, 15:20
:
Martinus Jachus napisał/a:
http://wiadomosci.onet.pl/waszymzdaniem/65951,pomyleni_w_glosowaniu,artykul.html

Świetna obywatelska ocena ostatniej bilbordowej akcji PiS-u :-)


Cytat:
Teraz niech biedzą się sędziowie co z tym fantem zrobić: uchylić uchwałę Sejmu czy niezasadny wniosek PiS?

Tyle tylko że wniosek okazał się nadspodziewanie zasadny. Ponieważ nie znam "akcji informacyjnej" PiS nie potrafię ocenić czy ten post ma wartość merytoryczną czy tylko humorystyczną ale ta końcówka skłania mnie do drugiego wniosku.
W końcu to nie jakieś głąby to przygotowały, na pewno analizowali prawną sytuację.
PO jest po prostu nie na ręke ich teraz naśladować.
Romulus - 2011-07-22, 16:43
:
Tak gwoli scisłości, to PiS "grzeszy" tu najmniejszą hipokryzją. Oczywiste jest, że ta "kampania informacyjna" to nic innego jak ówczesne "piwo" ;) "bezalkoholowe". Wszyscy to wiedzą. Żenujące jest, że posłowie najpierw uchwalili zakaz bilbordów wyborczych (który TK ostatecznie odesłał do kosza na śmieci) a potem zaczeli go radośnie obchodzić. Nie ma znaczenia: byłem przeciw to mogę obchodzić. Prawo to prawo. A ta "akcja informacyjna" choć nie związana z bilbordami wyborczymi, w sumie, prowadzi do tego samego: obchodzenia przepisów o kampanii wyborczej - że niby informujemy a nie agitujemy przed ustawowymi terminami do agitacji.

Ale, jak pisałem, PiS pośród tych "grzeszników" jest grzesznikiem znacznie uczciwszym od poniektórych posłów PO. Taka Agnieszka Pomaska. Zdaje się, że prowadziła w Sejmie ustawę o zakazie bilbordów wyborczych. A co robiła do niedawna? Sama wieszała blibordy "informacyjne" //rzyg

To co robił PiS to żenua. Ale żenua do kwadratu to to, co robili posłowie PO.
You Know My Name - 2011-07-22, 16:51
:
utrivv napisał/a:
Ponieważ nie znam "akcji informacyjnej" PiS
już sam fakt, że umieściłeś nazwę tej kampanii w cudzysłowiu sprawia wrażenie, że nie za bardzo wierzysz w jej informacyjność. Jakoś bardzo długo nie potrzebowali nas o niczym informować a tu bach, na około 3-4 tyg przed rozpoczęciem kampanii wyborczej nagle muszą nam powiedzieć, że Tusk to zły premier. Smród hipokryzji ciągnie się za takimi "zbiegami okoliczności". IMO.
dworkin - 2011-07-24, 21:19
:
Mag_Droon napisał/a:
A mi się wydaje, że w Polsce miażdżącą większość świadomych Polaków obraża porównanie do KPP. Może w ramach ćwiczenia przybliż mi to "bycie spadkobiercą KPP przez GW". Może jakieś porównania, analogie (tylko może takie ścisłe), bo z tego co wiem, to rodziców sobie (podobnie jak i starszego rodzeństwa) wybierać nie można.

Dziedzictwo idei, sposobu myślenia, etc. Niekoniecznie tylko przez linię genealogiczną, mimo że Rymkiewicz sugeruje i to. Ale w takim razie nie czyni redaktorom "GW" zarzutu z samego tylko pochodzenia (takich, a nie innych rodziców/dziadków).

Mag_Droon napisał/a:
Knebel to coś innego od bata. Za mówienie prawdy jakoś rzadziej teraz się "skazuje", a sam fakt, że brabiszkowie Kaczyńscy mówili o Agorze, że jest filią KPP nie powoduje jeszcze, że staje się to faktem.

Określ prawdziwość tezy "<Gazeta Wyborcza> to duchowa spadkobierczyni KPP". Albo "Jarosław Kaczyński próbuje obalić demokrację".

Założę się, że kiedy PiS i jej zwolennicy byli porównywani do faszystów lub nazistów, to nie drgnęła Ci nawet powieka. Uważam te porównania za znacznie mocniejsze niż słowa Rymkiewicza (zresztą, nie tylko ja - przecież dla Żakowskiego czy Sierakowskiego KPP to normalna partia) i znacznie mniej zasadne, lecz nie próbowałbym kneblować ani batożyć ich autorów. Niektórzy, szczególnie o lewicowych poglądach, chcieliby i wolności słowa, i odpowiedniej kontroli "nadużyć". Ale w takim wypadku wolność staje się ograniczona. Z kolei ta (niemal) nieograniczona zapewne brutalizuje i wulgaryzuje język, zaraża znieczulicą, lecz pozwala bez obaw werbalizować myśli. Knebel jest właśnie wtedy, gdy groźba bata na to nie pozwala.

P.S. http://blog.rp.pl/zaremba...wolnosci-slowa/
Romulus - 2011-07-24, 21:50
:
Dla równowagi dodam, że Magdalenę Środę również smagnął bacik wyroku cywilnego tak jak Rymkiewicza. Zapomniałem już za co, ale też musi przeprosić, zapłacić kasę na cel społeczny i pokryć koszty procesu. Zatem bacik smaga nie tylko prawicowych biedaków.

Edit: Zaremba to jeden z nielicznych konserwatywnych publicystów, którego nie sposób nie szanować.
stian - 2011-07-24, 21:59
:
Palikot też ma przeprosić "Rzepę" na swoim blogu i w jakiejś gazecie, a do dziś tego nie uczynił .
utrivv - 2011-07-25, 08:00
:
Mag_Droon napisał/a:
utrivv napisał/a:
Ponieważ nie znam "akcji informacyjnej" PiS
już sam fakt, że umieściłeś nazwę tej kampanii w cudzysłowiu sprawia wrażenie, że nie za bardzo wierzysz w jej informacyjność. Jakoś bardzo długo nie potrzebowali nas o niczym informować a tu bach, na około 3-4 tyg przed rozpoczęciem kampanii wyborczej nagle muszą nam powiedzieć, że Tusk to zły premier. Smród hipokryzji ciągnie się za takimi "zbiegami okoliczności". IMO.

PiS co by nie zrobił jest usprawiedliwiony ;) bo przecie to jedyni prawdziwi polacy broniący się z oblężonej twierdzy. Skoro za komuny można było zaginać prawo, skoro Drzymała jest symbolem narodowym to i im wolno. Nie podoba mi się to, budzi najgorsze instynkty ale najbardziej drażni mnie to ich zadowolenie za każdym razem gdy coś takiego zrobią - prawie jak ci zeloci z filmu Żywot Briana którzy popełniają samobójstwo ze słowami "Ale im pokazaliśmy"
MrSpellu - 2011-07-25, 08:35
:
utrivv napisał/a:
skoro Drzymała jest symbolem narodowym

I może właśnie tu jest problem.
You Know My Name - 2011-07-25, 12:08
:
dworkin napisał/a:
Dziedzictwo idei
Chęć rozwiązania przez Dzierżyńskiego, Marchlewskiego i Kona państwa polskiego i włączenie "w sowiety". I to z tego co wiem to bez referendum, co najwyżej można byłoby mając na potylicy lufę nagana krzyknąć veto. Do tego była to partia kompletnie zewnątrzsterowana, pozbawiona niezależności, bo o wszystkim decydował komintern. Który potem kazał większość KPPowców (znaczących) uśmiercić.
Jakieś jeszcze idee?
dworkin napisał/a:
"Jarosław Kaczyński próbuje obalić demokrację"
Znajduję tak decydentów jak i Kaczyńskiego jako patriotów (w przeciwieństwie do siebie samego, który pro patria jedynie płaci podatki), więc mogę sobie swobodnie wyobrazić, że zarzut powyższy mógł być odebrany jako lżejszy.
Romulus - 2011-07-25, 12:18
:
Mag_Droon napisał/a:
Jakieś jeszcze idee?
dworkin napisał/a:
"Jarosław Kaczyński próbuje obalić demokrację"
Znajduję tak decydentów jak i Kaczyńskiego jako patriotów (w przeciwieństwie do siebie samego, który pro patria jedynie płaci podatki), więc mogę sobie swobodnie wyobrazić, że zarzut powyższy mógł być odebrany jako lżejszy.

Czyli to ciebie Rymkiewicz miał na myśli... Bo, skoro żeś nie patriota, to znaczy, że kolaborant. No, Magu, przyznaj się, z kim kolaborujesz, hę? Coś czuję lewacko - liberalno - kosmpolityczne skrzywienie, które chciałoby w Polsce produkować seriale typu "Shameless" :evil: Zamiast zacnego "Ojca Mateusza"!!!
You Know My Name - 2011-07-25, 15:52
:
Wiesz Romku, na kolaborantów to brano/kupowano/łamano tych co mogli coś zaoferować. A ja szaraczek...

e:
inna sprawa, ze nie zamierzam się przyłączać do utopii komunistycznych, faszystowskich, więc spadkobiercą KPP być nie mogę.
MrSpellu - 2011-07-25, 16:45
:
Kolaborant bezideowy, w dodatku ateista. Najgorszy możliwy typ.
Bo kolaboruje dla samego kolaborowania z chęci służenia innym, ale nie tym prawym.
Prawdopodobnie żydowski pachołek za pieniądze lub jakiś agent wywiadu.
W sumie, na jedno przecież wychodzi --_-
dworkin - 2011-07-25, 20:15
:
Mag_Droon napisał/a:
Chęć rozwiązania przez Dzierżyńskiego, Marchlewskiego i Kona państwa polskiego i włączenie "w sowiety". I to z tego co wiem to bez referendum, co najwyżej można byłoby mając na potylicy lufę nagana krzyknąć veto. Do tego była to partia kompletnie zewnątrzsterowana, pozbawiona niezależności, bo o wszystkim decydował komintern. Który potem kazał większość KPPowców (znaczących) uśmiercić.
Jakieś jeszcze idee?

Tak, to jeden z celów, który KPP realizowała, wspólnie z Dzierżyńskim (a raczej zgodnie z jego wolą, niczym marionetka), który do partii nie należał. Ciekawe że w tym konkretnym przypadku Twój osąd jest tak monolityczny. Nie, żebym miał o nich lepsze zdanie - dla mnie to głupcy i zdrajcy - choć nie stawiam znaku równości między KPP i komunistami z ZSRR czy nazistami z Niemiec.

A jednak jesteś iście prawicowo nieprzejednany. Niby Ziemkiewicz. Dokładnie jak Ziemkiewicz. W emitowanym swego czasu na TVP Historia programie "Pojedynek" RAZ spierał się z Sierakowskim właśnie o KPP. Sprawa dla niego była prosta - zdrada, której partia dokonała, całkowicie ją dyskwalifikuje i nie ma o czym mówić. Sierakowski natomiast widział tam ideologię, jej pochodzenie i ewolucję, rozumiejąc też na jakiej nędzy i nierówności wyrosła.

Lecz niech wypowie się Rymkiewicz:
Cytat:
Źródła tych pomysłów ideowych należy szukać jeszcze wcześniej - w dziełach Róży Luksemburg. To był prawdziwy komunistyczny potwór. Właśnie ona na przełomie XIX i XX w. to wszystko wymyśliła, ona wymyśliła Wspólnotę Węgla i Stali, Wspólnotę Europejską i włączenie Polski (oraz innych małych państw) do tej Wspólnoty. Oczywiście, Wspólnota Europejska ma jeszcze inne źródła duchowe - imperium Karola Wielkiego z przełomu VIII i IX w. oraz późniejsze Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego. Ale o obecnym kształcie Europy zadecydowała myśl Róży Luksemburg. Bezsmiertnaja Roza (jak ją nazywano w Rosji) sądziła, że małe państwa i małe narody nie mają prawa do istnienia (nie mogą przeżyć), ponieważ mają zbyt małe rynki zbytu, co ogranicza ich produkcję przemysłową.

(...)

Uważała, że małe narody zachowają prawo do istnienia folklorystycznego - będą mogły tańczyć swoje tańce i jeść swoje narodowe potrawy. Mniej więcej tak samo, jak się zdaje, myślą teraz niektórzy urzędnicy w Brukseli. Polacy według Róży Luksemburg mieli więc porzucić marzenie o niepodległości i stać się obywatelami wielkiego państwa europejskiego o charakterze kapitalistycznym. Projekt Nieśmiertelnej Róży zakładał, że to państwo, po wybuchu rewolucji proletariackiej, stanie się państwem komunistycznym. Było to bardzo nie na rękę Leninowi, który (zręczniejszy manipulator) chciał potencję ruchów narodowo-wyzwoleńczych wykorzystać dla celów partii bolszewickiej. Stąd właśnie późniejsze represje, które spadły na wyznawców Róży Luksemburg.

(...)

Idee Róży Luksemburg przetrwały i właśnie teraz widzimy ich skutki. Obecny kształt Unii Europejskiej to jest skutek najważniejszy. Obecna sytuacja Polski to też ważna konsekwencja tych XIX-wiecznych idei. Miłość "Gazety Wyborczej" do Unii Europejskiej to jest także jeden z tych skutków.

(...)

To jest przekazywane z pokolenia na pokolenie komunistyczne przekonanie, że z wielu państw można utworzyć jedno wielkie państwo, a z wielu narodów zrobić jeden naród. To wszystko wymyśliła ta jedna słaba kobieta. Jestem dla niej pełen podziwu, to znaczy podziwu dla jej potworności. Dopuszczam możliwość, że gdyby jej nie zamordowano w 1918 r., to ona w latach 20. zamordowałaby Lenina, Stalina oraz Dzierżyńskiego i ostatecznie zostałaby pierwszym sekretarzem KPZR, może nawet generalissimusem. Ja tego wszystkiego nie wiedziałem, a dowiedziałem się niedawno, kiedy zacząłem czytać dzieła Biezsmiertnej Rozy. To moja korzyść z procesu, który urządziła mi spółka Agora. Jestem jej za to wdzięczny.

A zatem są idee, o których można mówić. Podane przez Rymkiewicza wcale nie w radykalnej formie. Zaś jego argumentacja okazuje się oparta na sensownym rozumowaniu. Posiadanie racji to zupełnie inna kwestia

Mag_Droon napisał/a:
dworkin napisał/a:
"Jarosław Kaczyński próbuje obalić demokrację"
Znajduję tak decydentów jak i Kaczyńskiego jako patriotów (w przeciwieństwie do siebie samego, który pro patria jedynie płaci podatki), więc mogę sobie swobodnie wyobrazić, że zarzut powyższy mógł być odebrany jako lżejszy.

Ja jednak widzę przesłanki (tzw. coś w tym jest ;]), które mogą świadczyć o nieposzanowaniu demokracji - jak np. negowanie, w jakiejkolwiek formie, choćby najlżejszej, wyborów. Czy to wystarczająco dużo, by mówić o chęci obalenia demokracji? Na pewno nie. A jednak publicystyka i spór ideolo mają to do siebie, że przerysowują pewne rzeczy. Czy sąd powinien teraz zajmować się takim zdaniem? Ustalać, czy Kaczyński próbował obalić demokrację, czy też jest to tylko figura retoryczna, dopuszczalna licentia poetica?
You Know My Name - 2011-07-26, 09:31
:
dworkin napisał/a:
Tak, to jeden z celów, który KPP realizowała, wspólnie z Dzierżyńskim (a raczej zgodnie z jego wolą, niczym marionetka), który do partii nie należał. Ciekawe że w tym konkretnym przypadku Twój osąd jest tak monolityczny. Nie, żebym miał o nich lepsze zdanie - dla mnie to głupcy i zdrajcy - choć nie stawiam znaku równości między KPP i komunistami z ZSRR czy nazistami z Niemiec.
Chodziło mi o to, ze sam nie dążyłbym do przyłączenia się do takiego reżimu a to KPP miało na celu.

dworkin napisał/a:
A zatem są idee, o których można mówić. Podane przez Rymkiewicza wcale nie w radykalnej formie. Zaś jego argumentacja okazuje się oparta na sensownym rozumowaniu. Posiadanie racji to zupełnie inna kwestia
I tu leży problem, bo wg mnie to można to porównać do wspaniałego, logicznie spójnego wywodu opartego na kompletnie idiotycznym założeniu. Takie dowody z reguły nie doprowadzają do prawidłowych wniosków.
A z Różą Luksemburg, jako podstawą ideową EWWiS jest to zwykła teoria spiskowa. Odpowiednio stawiając akcenty możemy starać się wyekstrahować ze starych źródeł mnóstwo poruszających wniosków.
dworkin - 2011-07-26, 10:12
:
Mag_Droon napisał/a:
I tu leży problem, bo wg mnie to można to porównać do wspaniałego, logicznie spójnego wywodu opartego na kompletnie idiotycznym założeniu. Takie dowody z reguły nie doprowadzają do prawidłowych wniosków.

Rymkiewicz nie jest agresywny, ale jego argumenty bywają radykalne. Moim zdaniem wszystko o czym mówi (w kontekście "GW") nie jest aż tak oczywiste i proste. Przedstawianie tego w podobny sposób jest niesprawiedliwie. Ale chociaż nie mogę dokładniej zweryfikować ewolucji idei w tej kwestii, to jednak pisarstwo Rymkiewicza mówi mi na tyle o jego kondycji intelektualnej, umiejętności wyciągania wniosków oraz ich opracowywania, że nie odrzucam tych tez jako wyłącznie błędnych. Powiedziałbym, że w jego przypadku nie niż intelektualny, tylko stwardnienie charakteru powoduje stwardnienie retoryki.

Mag_Droon napisał/a:
A z Różą Luksemburg, jako podstawą ideową EWWiS jest to zwykła teoria spiskowa. Odpowiednio stawiając akcenty możemy starać się wyekstrahować ze starych źródeł mnóstwo poruszających wniosków.

Kto w takim przypadku używa pojęcia "teoria spiskowa"? Czy wskazanie błędnych korzeni jakieś filozofii (ideologii), zakłądając że są błędne, można nazwać teorią spiskową? A przecież Róża Luksemburg przewidywała powstanie Stanów Zjednoczonych Europy, co było jej marzeniem.
You Know My Name - 2011-07-26, 10:29
:
Tak, jeżeli wszystkich wkoło widzi się jako "macki" owych błędnie wykoncypowanych założeń ideologicznych.
Romulus - 2011-07-26, 11:23
:
Czegokolwiek byśmy nie napisali prowadzenie takich dysput na sali sądowej jest ośmieszające dla:
- stron postępowania - bo powinny dyskutować na ten temat po kawiarniach lub w mediach,
- państwa - bo sąd musi się zajmować poprzez wyroki moderowaniem dyskusji światopoglądowych

Akurat tu działał wyrok sądu cywilnego. I to jest ok. Bo gorzej byłoby, gdyby to był wyrok sądu karnego. Obrona w sądzie cywilnym, gdzie strona sama musi wykazać szkodę jest dozwolona i zrozumiała. Na Zachodzie też takie "debaty" mają miejsce w sądzie. Ale u nas staje się to normą powoli. A nawet wręcz staje się modne. I to jest zabawne na swój sposób. Niezależnie od tego, czy pozwanym jest Rymkiewicz, czy Środa.

I wracając do głównego wątku: PiS ma na tym polu pozywania za słowa najmniejsze "dokonania", to raczej pisowców i ich sympatyków ciąga się po sądach. Ale to już jest kwestią wyboru narzędzia walki a nie jakąś represją.
MrSpellu - 2011-07-26, 11:41
:
Romulus napisał/a:
bo sąd musi się zajmować poprzez wyroki moderowaniem dyskusji światopoglądowych

Może to jest jakieś rozwiązanie? :mrgreen:

Romulus napisał/a:
Ale to już jest kwestią wyboru narzędzia walki a nie jakąś represją.

Kolejny dowód na to, że przeciwnicy PiS są bardziej nowocześni :mrgreen:
utrivv - 2011-07-26, 14:11
:
Romulus napisał/a:

I wracając do głównego wątku: PiS ma na tym polu pozywania za słowa najmniejsze "dokonania", to raczej pisowców i ich sympatyków ciąga się po sądach. Ale to już jest kwestią wyboru narzędzia walki a nie jakąś represją.

Jestem zaskoczony. Kaczyńskich zapamiętałem jako procesujących się o każde słowo, czyżby więc na groźbach procesów się kończyło?
Romulus - 2011-07-26, 14:23
:
Ale to chyba oni byli pozywani/oskarżani na podstawie oskarżeń prywatnych.

Zresztą (na marginesie), sędzia, który wysłał Jarosława Kaczyńskiego na badanie psychiatryczne, w innej, wcześniejszej sprawie orzekł na jego korzyść (lub korzyść Lecha Kaczyńskiego, nie pamiętam już dokładnie artykułu) i generalnie - uważany był na tej podstawie, za "propisowskiego" (podaję za "Rzepą" z 2 lipca).
Tomasz - 2011-07-26, 19:27
:
MrSpellu napisał/a:
Romulus napisał/a:
Ale to już jest kwestią wyboru narzędzia walki a nie jakąś represją.

Kolejny dowód na to, że przeciwnicy PiS są bardziej nowocześni :mrgreen:


Albo, że PiS skąpi na prawników. Zresztą jakby wyglądało, jakby prawnikom dali zarobić :mrgreen: Swoją drogą mógłbym się pobawić np. w pełnomocnika któregoś z ich tuzów w takiej sprawie. Daliby biednemu początkującemu w zawodzie zarobić i zabłysnąć w mediach.
You Know My Name - 2011-07-27, 09:18
:
Tomasz napisał/a:
Albo, że PiS skąpi na prawników. Zresztą jakby wyglądało, jakby prawnikom dali zarobić
A bo to między nimi prawników mało? Inna rzecz, że tak są pracą partyjno-parlamentarno-rządową (niegdyś) zajęci, że im czasu na praktykę nie staje.
Romulus - 2011-07-27, 10:59
:
Jacy tam prawnicy? Takiej samej jakości, jak Gryby Rysiek w SLD :) Potrafią tylko "dzikie" lustracje przeprowadzać, forsować przepisy robiące bałagan w kodeksie karnym. Pod nowelizacją k.k. Zbigniewa Zioby, nie chciał się podpisać żaden z członków komisji kodyfikacyjnej. Zbigu wziął ją i rozwiązał - a po co mu tacy "liberalni" profesorowie. Przepchnęli potem przez Sejm tą nowelizacją podnoszącą kary za najgroźniejsze przestępstwa. Trybunał Konstytucyjny ją uchylił. Ale w tym czasie sądy stosowały to prawo. Wskutek tego trzeba było potem jeszcze raz sądzić sprawy w najcieższych przestepstwach. Tacy są w PiS prawnicy.

A Gruby Rysiek nie lepszy. Gdyby chciał z tym raportem ws. Blidy iść do sądu, to by go początkujący sędzia "zabił śmiechem" i pewnie nawet taki akt oskarżenia umorzyłby przed jego odczytaniem, bez procesu.
Tomasz - 2011-07-27, 17:44
:
Romulus napisał/a:

A Gruby Rysiek nie lepszy. Gdyby chciał z tym raportem ws. Blidy iść do sądu, to by go początkujący sędzia "zabił śmiechem" i pewnie nawet taki akt oskarżenia umorzyłby przed jego odczytaniem, bez procesu.

A skąd wiesz? Czytałeś ten raport? A tak w ogóle wg mnie to jednak polityk przed prawnikiem. Prawnik, który zostaje politykiem przestaje być prawnikiem na serio, jedyny plus, że się takiego lepiej słucha niż reszty naszej politycznej gawiedzi. Chodzi mi o w miarę sensownych prawników. Nie włączam do tej grupy osób pokroju wspomnianego Zbigniewa Z.
Romulus - 2011-07-27, 18:14
:
Nie ,nie czytałem. Ale sądzę po jego wywodach w mediach. Kiedy usłyszałem jego wnioskowanie o winie Kaczyńskiego i Ziobry o mało się nie zakrztusiłem mineralną wodą gazowaną. Z pewnością wiedziałem wówczas jedno: nie słucham prawnika tylko polityka. Jeśli on takiej analizy uzywa w swoim raporcie, to nie mam po co go czytać. Juz lektura Antka Policmajstra jest bardziej pożyteczna, bo zabawna. Gruby Rysiek jest po prostu żenujący w zgrywaniu na autorytet, na który nie ma żadnych kwalifikacji.
Romulus - 2011-07-29, 07:15
:
No i proszę, przykład na to, że wszyscy, niezależnie od barwy, bardzo lubią art. 212 k.k. Kiedy skazywany jest ktoś z PiS to płacz, że POLAK KATOLIK PATRIOTA jest dyskrymiunowany a wolność słowa gwałcona. KIedy będzie skazany Kutz będziemy mieli powtórkę z REŻIMOWYCH METOD PAŃSTWA POLICYJNEGO PIS:
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html
I jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości odnośnie tego, że politycy lubią stroić się w szatki męczenników, to już nie ma dla niego ratunku ;)
stian - 2011-08-24, 20:11
:
Jarosław dziś rzekł, po przegraniu procesu:

"Sądy w Polsce powinny być zupełnie nowe, nie mogą mieć nic wspólnego z dawnym systemem. Dopiero wtedy będziemy mogli mówić o państwie prawa"

"- W Polsce w oczywisty sposób nie możemy mówić o państwie prawa - powiedział Kaczyński.
- Nie można ogłosić państwa prawa, to wymaga zrównoważenia układu sił, a także całkowitej likwidacji pozostałości komunizmu - oświadczył dziś prezes PiS."

Prawicowa blogosfera dostała zaś szału, pisząc, że orzeczenie Sądu to białoruś i drastyczne ograniczanie wolności słowa.

Jak oni się pięknie podkładają :mrgreen:
You Know My Name - 2011-08-24, 21:08
:
Jak Jareczek powie im w południe, że jest ciemno to gremialnie włączą wszyscy latarki...
Asuryan - 2011-08-24, 21:48
:
Bo sądy sądami, ale sprawiedliwość powinna być po ich stronie :mrgreen:
Romulus - 2011-08-25, 08:53
:
PiS jest partią obciachu narodowego. Nie chcę obrażać wyborców tej partii, bo z pewnością znajdują się wśród nich ludzie swiatli i rozumni, którzy słuchając bełkotu Umiłowanego Prezesa muszą złapać się za głowę. Ale mnóstwo wśród wyborców tej partii (jak zapewne i w przypadku innych partii) jest ludzi, którzy nie radzą sobie z myślenie i życiem.

Dzisiaj słuchałem wypowiedzi jakiegoś chłystka z tej partii, który zapluwał się, jak to przychodzą do jego biura poselskiego ludzie pokrzywdzeni przez polski wymiar sprawiedliwości. Oczywiście, z wypowiedzi tej wynika, że pokrzywdzenie to polega na tym tylko, że przegrali swoje sprawy, rzekomo proste i ewidentne. Oczywiście, od tego dzieciucha nie było nawet jednego przykładu konkretnego na to (i nie mogło być - bo partiom nie udostepnia się akt spraw) , ale to szczegół - taki ydeowiec nie musi operować faktami. Jego ydeowość go zwalnia od tego :)

Zatem jedyny jego argument to było to, ze ludzi ci przegrali. Ale jakoś zapomniał, że jeśli ktoś przegrywa sprawę przed sądem cywilnym (bo do tego się odnosił), to ktoś inny ją wygrywa. Zatem, jak nic, sprawy przed sądami wygrywają wyborcy PO. Pewnie MłodziWykształceniZDużychMiast :) A przegrywają Zawsze Wierni, Najprawdziwsi z Prawdziwych Patrioci Z Dziada Pradziada i Mieszka I :)

Żenująca jest ta partia. Wszystkie nasze partie sejmowe są populistyczne i w jakiś sposób wieśniackie. Nie ma tam świętych. Ale wśród politycznych kołtunów PiS bez wątpienia powinien dzierżyć palmę pierwszeństwa. I to przy tym jest partia, która swojego prezesa nazywa państwowcem :mrgreen: I to już jest po prostu żenua do potęgi :) Taki z niego państwowiec, jak ze mnie kandydat do Nagrody Nobla w dziedzinie matematyki :)
Tomasz - 2011-08-25, 16:05
:
Romulus wyobraź sobie jak to wg nich powinno wyglądać.
Pożycza taki potencjalny wyborca PiS u mnie 10.000 zł. Przychodzi czas oddania, a on mówi: nie mam, przepiłem, a myślałem że do tego czasu znajdę robotę, ale przez straszne PO nie mam roboty, a że jeżdżę dwuletnim samochodem, to nieważne. Ja nic nie mam. Nie mam za co oddać.
Sąd gotów spokojnie zasądzić zwrot 10.000 zł, ja już widzę, jak przez komornika te 10.000 zł z tego samochodu wyciągam. A tu nagle na sam koniec sprawy gość rzuca: Jam wyborca PiSu, wielce szanowny patriota, a ten po drugiej stronie to pewnie pachołek rosyjski co chce Żydom Polskę oddać i Murzynom oddać Polki itd.
Na to sąd, wiedząc już kto jest tutaj Prawy i Sprawiedliwy oddala moje powództwo i nakazuje mi jeszcze 10.000 zł temu Prawemu i Sprawiedliwemu zapłacić.
Wtedy Polska będzie krajem praworządnym, a ludzie nie będą pokrzywdzeni przez sądy.

Mam też takie nieodparte wrażenie, np. oglądając czasem w celach rozrywkowych idiotyczny program niejakiej pani Jaworowicz, że w Polsce z założenia w sporze ten biedniejszy ma rację i jest pokrzywdzony, a ten co ma więcej i się na prawo powołuje to darmozjad, kłamca, Żyd, oszust, albo w najlepszym razie pedał. I na pewno nie ma racji.
Romulus - 2011-08-25, 20:51
:
Ja tam nawet JarKacza w pewien sposób rozumiem. Nie rozgrzeszam z takich słów, które nie przystoją "państwowcowi". JarKacz jest przede wszystkim politykiem. Jest politykiem cynicznym a nie ideowym. Liczy się dla niego zdobycie władzy. Dlatego używa haseł dla motłochu, bo wie, że motłoch tym kupi. Ale może się przejechać. Bo - z czym się pewnie wszyscy ze mną nie zgodzą - on wcale nie myśli tego, co mówi. Jest politykiem a takie zdania to narzędzia jego pracy. Tak samo wierzę, że JarKacz wcale nie lubi Rydzyka. Po prostu zagospodarowuje jego elektorat. To cynik a nie ydeowiec.

Za jego rządów nie było w Polsce państwa policyjnego. Fakt, kiedy Zizou dorwał się do władzy zachowywał się jak małolat, który zastał w łóżku pijaną, cycatą blondynę chętną do igraszek. Wykazując przy tym bardzo niezdrowe podniecenie. Ale to Zizou. Leszcze nad leszcze, którego nawet ś.p. Lech Kaczyński uważał za leszcza. I słusznie. Zizou nadal się jak leszcz zachowuje (vide jego europarlamentarne kompromitacje, z których jakiś czas temu dworowali Mazurek i Zalewski w "Uważam Rze"). Kiedy był MS-em dorwał się do prokuratury i wykorzystywał ją do "hakowania" przeciwników. Z miernym rezultatem. Wszystkie ich "afery" skończyły się autokompromitacją PiS. Gorzkie jest to, że trochę ludzi miało przez niego niezasłużone nieprzyjemności.

W książce P. Zaremby o JarKaczu przedstawiony jest inny portret Umiłowanego Prezesa, niż króluje w Zawsze Nieprzychylnych mediach (Wyborcza, Polityka, Wprost). Stąd wnoszę, że to cynik, kiedy słucham takich słów jak te powyższe.
stian - 2011-08-25, 23:30
:
ale czy JarKAcz nie mógł odlecieć w dużą paranoję po Smoleńsku ? Najpierw to kontrolował i zakładał maskę, po tym w nim wszystko jakby wybuchło i ten stan utrzymuje się do dziś. Stracił brata-bliźniaka i odjechał naprawdę daleko od tego JarKacza z czasów bycia premierem.
You Know My Name - 2011-08-31, 16:53
:
http://wiadomosci.gazeta....ik__WIDEO_.html

Kłopoty z procesem myślowym i prostą analizą widać nieobce są też byłemu WICEMINISTROWI EDUKACJI z PiSu //mur //facepalm
Powiedzcie mi, dlaczego ONI są tak [................ //@#$ ................................... //@#$ ................] ?
toto - 2011-08-31, 16:56
:
Próbują zjednoczyć pod swoimi sztandarami wszystkich najprawdziwszych Polaków. A jak przegrają jakiś proces to powiedzą, że są prześladowani.
MrSpellu - 2011-08-31, 16:59
:
Cytat:
Z decyzją prokuratury się nie zgadza. - Te koszulki, książki i mapy budzą pytanie: po co to wszystko Ruchowi Autonomii Śląska? Czy nie lepiej spokojnie żyć na Opolszczyźnie, zamiast jątrzyć? - mówi.

W rzeczy samej... :roll:
You Know My Name - 2011-08-31, 17:01
:
Ostatni komentarz, ten tyczący Kresów Wsch. bardzo pasuje do problemu.
Romulus - 2011-08-31, 20:55
:
Mag_Droon napisał/a:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,10206687,Posel_PiS_doniosl_na_slaski_sklepik__WIDEO_.html

Kłopoty z procesem myślowym i prostą analizą widać nieobce są też byłemu WICEMINISTROWI EDUKACJI z PiSu //mur //facepalm
Powiedzcie mi, dlaczego ONI są tak [................ //@#$ ................................... //@#$ ................] ?

Prokurator umorzy, on się odwoła do sądu, sąd umorzy i wyjdzie prezes i Oznajmi Polsce i Światu, to co oznajmił ostatnio :) Zajmowanie się pisowcami jest już nudne. Na dodatek oni sami nadstawiają tyłki, żeby ich w nie łoić, drzeć łacha. A to się robi juz niehumanitarne. To tak jak napierniczać niepełnosprawnego zamiast mu współczuć i pomagać.
You Know My Name - 2011-08-31, 20:57
:
Romulus napisał/a:
Zajmowanie się pisowcami jest już nudne. Na dodatek oni sami nadstawiają tyłki, żeby ich w nie łoić, drzeć łacha. A to się robi juz niehumanitarne. To tak jak napierniczać niepełnosprawnego zamiast mu współczuć i pomagać
:DDD
Jachu - 2011-08-31, 21:24
:
Romulus napisał/a:
Zajmowanie się pisowcami jest już nudne. Na dodatek oni sami nadstawiają tyłki, żeby ich w nie łoić, drzeć łacha. A to się robi juz niehumanitarne. To tak jak napierniczać niepełnosprawnego zamiast mu współczuć i pomagać.
:mrgreen:
Romek rządzisz :mrgreen:
Cain - 2011-09-01, 00:05
:
Ja czekam do soboty rano, względnie południa na wystąpienie Hoffmana i Poręby lub innego oszołoma z PiS, że oczywiście oglądali debatę w piątkowy wieczór i postanowili jednak uczesticzyć w pozostałych. Na pytanie dlaczego zapewne padnie odpowiedź że debata była niemerytoryczna, ugrzeczniona, bez konkretów, że się wszyscy już dogadali jak doprowadzić do prywatyzacji szpitali i wybicia w ten sposób prawdziwych patriotów Polaków. Dlatego w obronie ojczyzny postanowią wyjść ze swej jamy/sztabu i wkroczyć na terytorium złego(prywatne stacje telewizji i sprzedajna TVP) by bronić ojczyzny przed Ruskimi, Niemcami, Kondominium, Żydami i Masonami oraz Latającym Potworem Spagetii bo tylko oni som prowdziwi wolacy i partyidioty
Ł - 2011-09-01, 00:28
:
Przesadzacie - ta kampania jest na prawdę lajtowa w porównaniu do roku 2007 czy 2005. http://kampanianazywo.pl/...-nas-na-smierc/ < Machała postawił świetną diagnoze obecnej taktyki PiSu. Może w PiSie wreszcie zrozumiano konsekwencje hasła "jest krzyż, jest impreza". Elektorat negatywny PiSu jest rozrywkowy, do swojej moblizacji potrzebuje impulsu. A kto kontroluje krzyż/dziadka z wermahtu czy innego natanka? PiS. I może go świadomie nie używać.
Romulus - 2011-09-01, 16:00
:
To sensownie brzmi. JarKacz jest niezły w takich długodystansowych grach. Podejrzewam jednak i tak, że jemu nie zależy na zwycięstwie w tych wyborach i część komentatorów ma rację twierdząc, że tak naprawdę gra o następne. Bo i dlaczego miałoby mu zależeć? Będzie się borykał z kryzysem i silną opozycją w postaci PO. Zużyje się. Wielu ekonomistów obstawia spowolnienie wzrostu gospodarczego w Polsce a to oznacza kłopoty. Lepiej, z jego punktu widzenia, umocnić stan posiadania a w tym pomoże mu niska frekwencja wyborcza. Nawet gdyby wygrał niewielką przewagą z PO to i tak PiS nie ma zdolności koalicyjnej z żadną inną partią, która znajduje się obecnie w Sejmie. Chłopków-roztropków już do siebie zrazili kilka razy a Pawlaka sam Kaczyński parę razy objechał. Z SLD koalicja nie wchodzi w grę. Chyba że z PO gdyby tam doszło do puczu przeciwko Donkowi i, dajmy na to, Schetyna z Gajowym namącili. Ale to już fantastyka.

Prezes musi po prostu uważać, żeby nie przegrać za mocno, albo nie wygrać zbyt wyraźnie. A potem znowu w opozycji czekać aż się PO zuzyje w drugiej kadencji.

Śmieszniej byłoby gdyby Polacy w wyborach dali PiS większość pozwalającą na samodzielne rządy, ale to chyba nierealne.
You Know My Name - 2011-09-01, 16:16
:
Romulus napisał/a:
Śmieszniej byłoby gdyby Polacy w wyborach dali PiS większość pozwalającą na samodzielne rządy, ale to chyba nierealne
To ja już wolę filmy Woody'ego Allena żeby się pośmiać...
A księdza Natanka chyba nikt nie kontroluje.
Ł - 2011-09-01, 16:43
:
Dlatego napisałem "czy innego natanka" w sensie każdej rzeczy/osoby która spełnia tą funkcje w popkulturze co obecnie Natanek albo przedtem Krzyż. A sam Natanek-Natanek mimo iż sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem to ma ścisłe związki z PiSem przez ruch "Jezus królem Polski" czy jak im tam, Poseł Górski te klimaty,
Romulus - 2011-09-02, 17:08
:
Jednak, patrząc po szeregach PiS, to nie ma tam orłów, tylko Bierni, Mierni, ale Wierni. Może tylko szef Instytutu Sobieskiego - całkiem sensownego pisowskiego think-tanku nadawałby się do polemiki z Rostowskim. Ale Fotyga z Sikorskim? To byłby one man show i Radek by ja schrupał, chyba że jego wybujałe ego by się rozzuchwaliło.

Antek Policmajster versus Marek Biernacki? Szkoda czasu na debatę, chyba że miałoby być to tylko darcie łacha z Antka, który ewidentnie ma nie po kolei pod czupryną.

Afery w PO? Aresztowany prezydent Starachowic z PiS.

I tak dalej, i tak dalej.

Toteż myślę, że i z tego powodu PiS do walki w debacie się nie kwapi. Za ciency w uszach.

I mały znak czasu. W Płocku przez dwie kadencje rządził prezydent z PiS, przegrał w ostatnich wyborach. I teraz PiS rękami posła Jasińskiego (wierny przydupas JarKacza ze studiów, tak wierny, że wybaczył mu Umiłowany Prezes członkostwo w PZPR). I teraz dorzynają chłopa. Najpierw wygryźli go z listy kandydatów do Sejmu - choć podejrzewam, że zebrałby więcej głosów niż ta miernota Jasiński. A teraz w ogóle chca go wykluczyć z PiS. Miedzy innymi za przekształcenie w służbie zdrowia.

Chodzi o to, że były płocki prezydent, w czasie swej kadencji, przekształcił publiczny szpital, który podupadał i miał się źle w spółkę prawa handlowego. A jak wiadomo Jarosław Kaczyński Znany Polski Prawicowiec i Konserwatysta (raczej: obrzydliwy socjaluch) boi się jak ognia prywatnej służby zdrowia i tępił za to PO. A tu proszę, znalazł się jakiś członek jego partii, który poszedł po rozum do głowy, dodał dwa do dwóch i (uwaga!) okazało się że równa się to cztery! Szok!

No i dorzynają chłopa.

I jak tu głosować na taką partię i mieć do siebie szacunek?
dworkin - 2011-09-03, 09:42
:
Romulus napisał/a:
Afery w PO? Aresztowany prezydent Starachowic z PiS.

Niii, żadnych afer w PO. A nawet jeśli, to dawno i nieprawda. Zresztą to wszystko PiS.

To ile trzeba tych afer w PiS, żeby zrównoważyć szalę? Jedną na dziesięć afer PO? By powiedzieć: Oni też miewają brudne rączki, więc wszystko w porządku? Imo - nie tylko nie ma równowagi, ale nie ma nawet proporcji. Tak w ilości, jak i skali. Bo gdzie indziej znajdziesz tak spektakularne, ogólnokrajowe przekręty w samym jądrze aparatu władzy?

Afery w PiS? Aresztowany burmistrz Kraśnika z PO.
Sawicka (niewinna ofiara pisowskiej opresji)
50-ciokrotne obniżenie podatku od pól golfowych, ale tylko tych powyżej 10 ha. Bardzo niewielu. Np. pól należących do prezesa ITI (link). Sprawa przeszła raczej bez echa, ale można wyobrazić sobie, co by było, gdyby dotyczyła ministra w rządzie PiS.
Defraudacja w krakowskim PO (link)
Korupcja w ZUS. Prezes przeforsowany przez Tuska zatrzymany.
Orliki ;]
Afera hazardowa (której nie było)
Tylko wczoraj "Rzepa" ujawniła kulisy tzw. afery stoczniowej (link). Co ujawni dzisiaj?

Nie wszystkie powyższe to skala, o jakiej mówiłem. Ale przynajmniej ostatnie.

Albo:
"Oczyszczenie" mediów publicznych. Święta Iwona z Woronicza mogła tylko patrzeć na ciętych w pień prawicowych dziennikarzy (dla przypomnienia - za rządów Kaczora nikt Lisa nie tykał)
Dalsza rozbudowa aparatu opresji znanego jako CBA. No ale tym razem po właściwej stronie - uspokajam się po chwili.
Niemal dwukrotne zwiększenie ilości podsłuchów (co ciekawe, za PiS-u było ich mniej niż za SLD)
Skok na niezależność NIK (tylko częściowo udany). Do dzisiaj zresztą ta instytucja pozostaje zbyt krytyczna. Będzie coś trzeba z tym zrobić.
Dziesięć miesięcy więzienia za napis "jebać rząd"
Poranny szturm na AntyKomora.
Gorliwe ściganie kibiców i wymierzanie im mandatów za "Tusk ma Tole"
Zamykane stadiony, niekoniecznie te, które rozrabiają. Ale coś zamknąć trzeba.
Dopalacze. Rząd zapewnia emocje przedsiębiorcom. Czy zastaniesz jutro żółtą taśmę? Nie wiesz! Ale własnie na tym polega zabawa.

Gdybym nie wiedział, że chodzi o Partię Miłości, musiałbym stwierdzić, że Platforma realizuje sumę wszystkich strachów z PiS-u. Gdzie teraz są obrońcy wolności i demokracji? A to tylko sprawy, jakie przywołałem z pamięci ad hoc, istniejące w bardziej ogólnej świadomości publicznej.

Do tego trzeba dodać:
Wygaszanie afery hazardowej, jak to się mówi, na chama. A jednocześnie wydłużanie prac komisji ds. nacisków. I choć zdradziecki Czuma-bej spoliczkował Tusk-chana, machina ruszyła, by wszystko naprawić. No i znów jest przepięknie, znów jest normalnie. Wbrew faktom, logice i zdrowemu rozsądkowi.

I jak tu głosować na taką partię i mieć do siebie szacunek?
Romulus - 2011-09-03, 11:41
:
dworkin napisał/a:
Romulus napisał/a:
Afery w PO? Aresztowany prezydent Starachowic z PiS.

Niii, żadnych afer w PO. A nawet jeśli, to dawno i nieprawda. Zresztą to wszystko PiS.

Akurat chodziło mi o to, że pisiory to tacy sami przekręciarze - lista ich afer i manipulowania prokuraturą byłaby długa. Zatrzymanie Sawickiej - żenada. akcja spaprana i do dziś na szkoleniach jest przez ekspertów od spraw "pod przykryciem" uznawana za koncertowy przykład tego, jak nie prowadzić prowokacji. Afera gruntowa - która skończyła się wykryciem "układu" w łonie samego PiS, ale nie u przeciwników. "Nagonki" na lekarzy - do dziś zapadają wyroki uniewinniające a akty oskarżenia kończą z etykietką "żenada". O tym też nikt nie pisze. Czyzby media zrobiły się propisowskie. Wszystkie "układy", które wykrył Zizou - skończyły się autokompromitacją i Zizou i prokuratury, kilka skończy się w Strasburgu odszkodowaniami od Polski dla ludzi, którym złamano życiorysy. O tym też media nie donoszą - czyżby propisowskie wszystkie się stały? Zatrzymanie ministra Lipca (z PiS) - manipulowano datą zatrzymania, aby nie doszło do niej w trakcie kampanii. Za to Sawicką zatrzymano w trakcie kampanii a telwizja bubliczna rządzona przez "apolitycznych" "fachowców" z PiS z konferencji Kamińskiego z CBA robiła powtórki kilka razy dziennie, aby utrwalić widzom w pamięci o co chodzi. Także przez przypadek zapewne. Afera gruntowa - kompromitacja CBA i przeciek. Przygotowywana relacja medialna z zatrzymania Barbary Blidy - wiadomo jak się skończyła (oczywiście, ta biedna kobieta sama ze sobą skończyła wbrew temu co Kalisz próbuje udowodnić).
Szukanie haków na polityków PO - wiceszef CBA z PiS, niejaki Wąsik urządził sobie w gabinecie studio odsłuchowe i "na zywo" odsłuchiwał nagrania z rozmów telefonicznych. Ponad 600 godzin roboczych. O tym też już media nie piszą (Gazeta Wyborcza na 8 stronie :) ) Co za pisowski układ! I to w redakcji na Czerskiej!

Po co to powołuję. Nie po to, aby pokazać, że PiS było gorsze. Po to, żeby pokazac, że PiS kiedy sprawowało władze nic a nic nie różniło się od PO. Dla mnie było gorsze z kilku powodów - najważniejszym jest ten, że kumało się ze związkami zawodowymi.
dworkin napisał/a:
Bo gdzie indziej znajdziesz tak spektakularne, ogólnokrajowe przekręty w samym jądrze aparatu władzy?

Nie wybielam PO. Wali mnie ta partia okrutnie. Jest mi "potrzebna" jako wyborcy tylko jako narzędzie ochrony przed wieśmakami z PiS. Nie ma we mnie krzty sentymentu. Jesli będzie jakaś sensowna kontrlista w moim okręgu, dostanie mój głos, bo tej hołoty z PO i PiS nie trawię.
dworkin napisał/a:
Sawicka (niewinna ofiara pisowskiej opresji)

Ekspert od operacji "pod przykryciem" na szkoleniu opowiadal nam, że tzw. agentowi Tomkowi zrobiono krzywdę obsadzając go w roli bawidamka na "salonach". Bo to koleś z mentalnością i przygotowaniem do wnikania w kręgi dresiarkich łysoli tworzących gangi, prymitywnych kolesi. A tu na dodatek przekroczono bardzo cienką, ale istotną granicę, bo prawdopodobnie nie wykorzystywano chęci do popełnienia przestepstwa u "ofiary" prowokacji, ale taką chęć w niej wzbudzano. I tak dalej, niedługo pewnie w jednym specjalistycznym piśmie ukaże się interesujący artykuł na ten temat, zalinkuję wtedy.

dworkin napisał/a:
Dalsza rozbudowa aparatu opresji znanego jako CBA. No ale tym razem po właściwej stronie - uspokajam się po chwili.
PO idzie droga wyznaczoną przez PiS. Na szczęście prokuratura jest już wyjęta spod bezpośredniej władzy polityków, bo minister Kwiatkowski nie może już organizować jak Zizou narad, kiedy nagłaśniać zatrzymania. A pewnie by chciał, oj chciałby.
dworkin napisał/a:
Niemal dwukrotne zwiększenie ilości podsłuchów (co ciekawe, za PiS-u było ich mniej niż za SLD)

Prawda. Ale w sądach zapadają wyroki uniewinniające, bo mania podsłuchowa wymknęła się władzuni spod kontroli.

dworkin napisał/a:
Dziesięć miesięcy więzienia za napis "jebać rząd"

Typowa Wildsteinowska bzdura, news z dupy. Po pierwsze nie tylko za ten napis, ale za uszkodzenie budynku - art. 288 (przestepstwo przeciwko mieniu). Napis był tu tylko dodatkiem. Po drugie - sprawca sam uzgodnił taką karę z prokuratorem w trybie art. 335 k.p.k.
dworkin napisał/a:
Poranny szturm na AntyKomora.

Kolejny mit cierpiętników z prawicy. Prokuratura zleciła ABW zatrzymanie tego komputera. Nie dlatego, że przestępstwo takie poważne, ale dlatego że ABW dysponuje najlepszym laboratorium do "czesania" dysków komputerów i - do tego - robi to taniej niż inne ośrodki np. IES z Krakowa. Zatrzymania i przeszukania o 6.00 rano to standard w sytuacjach kiedy trzeba zabezpieczyć dowody - większa pewność, że ktoś jest w domu. Gdyby mu wysłali wezwanie - na pewno zdążyłby wyczyścić dysk jakimś szrederem. Sąd uznał to zatrzymanie za uzasadnione. Ale, trzymając się stylistyki Cierpienia Ludu Pisowskiego - pewnie sędzia był z PO.
dworkin napisał/a:
Gorliwe ściganie kibiców i wymierzanie im mandatów za "Tusk ma Tole"

Polecam lekturę kodeksu wykroczeń. I zabawne jest oczekiwanie, że policja będzie sobie wybierała przepisy, które będzie egzekwować, a których egzekwowac nie będzie.
Jak pisałem - większości procesów choćby w trybie art. 212 k.k., które tak bodą biedactwa z PiS, nie byloby już dawno gdyby PiS poparło nowelizacje PO, która usuwała ten komunistyczny relikt z kodeksu karnego. Ale PiS lubi bardzo uzywać tego "cepa".
dworkin napisał/a:
Dopalacze. Rząd zapewnia emocje przedsiębiorcom. Czy zastaniesz jutro żółtą taśmę? Nie wiesz! Ale własnie na tym polega zabawa.

Zgadzam się, że to była żenada. Wydumany społeczny problem i strzelanie z armaty do wróbla. Państwo za to zapłaci.
Cytat:
I jak tu głosować na taką partię i mieć do siebie szacunek?

Nie głosuj na PO. Ja też nie zamierzam ;) Ale głosowanie na PiS, moim zdaniem, to głosowanie na jeszcze większą żenadę, niż Partia Miłości.
dworkin - 2011-09-03, 12:29
:
Romulus napisał/a:
Akurat chodziło mi o to, że pisiory to tacy sami przekręciarze - lista ich afer i manipulowania prokuraturą byłaby długa.

Ja się nie zgodzę. W każdej partii cywilizowanego świata zdarzaja się mniejsze lub większe przekręty, ale to, powiedzmy, statystyczna norma. Głosując na jakąkolwiek siłę polityczną, człowiek myślący automatycznie akceptuje, że wybiera również łapówkarzy, aferzystów i złodziei. No ale PO jeździ już po bandzie. Po prostu tacy ludzie się tam, niezależnie od siebie, zebrali. Pod tym konkretnym względem PiS-owi jeszcze daleko do Partii Miłości.

Romulus napisał/a:
Ekspert od operacji "pod przykryciem" na szkoleniu opowiadal nam, że tzw. agentowi Tomkowi zrobiono krzywdę obsadzając go w roli bawidamka na "salonach". Bo to koleś z mentalnością i przygotowaniem do wnikania w kręgi dresiarkich łysoli tworzących gangi, prymitywnych kolesi. A tu na dodatek przekroczono bardzo cienką, ale istotną granicę, bo prawdopodobnie nie wykorzystywano chęci do popełnienia przestepstwa u "ofiary" prowokacji, ale taką chęć w niej wzbudzano. I tak dalej, niedługo pewnie w jednym specjalistycznym piśmie ukaże się interesujący artykuł na ten temat, zalinkuję wtedy.

I akcja, i późniejsze konferencje były żenujące. Zgoda. Ale nie zmienia to faktu, że Sawicka popełniła przestępstwo. Nie była niewinną ofiarą. Podobnie jak Blida - sama zgotowała sobie ten los.

Romulus napisał/a:
dworkin napisał/a:
Gorliwe ściganie kibiców i wymierzanie im mandatów za "Tusk ma Tole"

Polecam lekturę kodeksu wykroczeń. I zabawne jest oczekiwanie, że policja będzie sobie wybierała przepisy, które będzie egzekwować, a których egzekwowac nie będzie.
Jak pisałem - większości procesów choćby w trybie art. 212 k.k., które tak bodą biedactwa z PiS, nie byloby już dawno gdyby PiS poparło nowelizacje PO, która usuwała ten komunistyczny relikt z kodeksu karnego. Ale PiS lubi bardzo uzywać tego "cepa".

Ehe... Szkoda, że policja z takim zaangażowaniem i na taką skalę nigdy nie ścigała ataków na druga stronę sporu. Dla mnie to przejaw nadgorliwości i tyle. Padło - Zamknijcie tych durniów - a funkcjonariusze przeszli do działania. Znam wiele przypadków, gdy gliniarze nie pałali aż takim zaangażowaniem w podobnej rangi sytuacjach.

Romulus napisał/a:
dworkin napisał/a:
Poranny szturm na AntyKomora.

Kolejny mit cierpiętników z prawicy. Prokuratura zleciła ABW zatrzymanie tego komputera. Nie dlatego, że przestępstwo takie poważne, ale dlatego że ABW dysponuje najlepszym laboratorium do "czesania" dysków komputerów i - do tego - robi to taniej niż inne ośrodki np. IES z Krakowa. Zatrzymania i przeszukania o 6.00 rano to standard w sytuacjach kiedy trzeba zabezpieczyć dowody - większa pewność, że ktoś jest w domu. Gdyby mu wysłali wezwanie - na pewno zdążyłby wyczyścić dysk jakimś szrederem. Sąd uznał to zatrzymanie za uzasadnione. Ale, trzymając się stylistyki Cierpienia Ludu Pisowskiego - pewnie sędzia był z PO.

I znów - nadgorliwość. Czego oni szukali i cóż tak niebezpiecznego znaleźli? Podobnie zresztą gaszenie zniczy. Albo zlecenie badań psychiatrycznych. A za każdym razem Tusk rozkłada tylko bezradnie ręce: Nadgorliwość. Winni zostaną ukarani.

Nie wierzę, że to losowe przypadki. Nie jest to jakaś skoordynowana akcja, ale jak stwierdzili Janke i Zaremba - atmosfera przyzwolenia, a w niektórych przypadkach wręcz oczekiwania, płynąca z samej góry, dorzeczami rozlewając się na niższe szczeble rzeczywistości.

Ale co do drugiej listy, najważniejsze jest jedno: Przekonanie o autorytaryzmie IV RP, wieku miecza, topora i wilczej zamieci, jakbyśmy przez dziesięć lat żyli w państwie policyjnym, jest po prostu bujdą. Jedyna atmosfera grozy to ta, którą media masowo nabiły polskie głowy. Bo wszystko, dokładnie wszystko, co miało być tym mitycznym pisowskim terrorem, Platforma realizuje dzisiaj podwójnie. Idzie znacznie dalej niż poprzednicy. Być może, gdyby rządził PiS, byłoby jeszcze gorzej. Ale to żaden argument - co by było, gdyby - albowiem rządzi PO.

Romulus napisał/a:
Nie wybielam PO. Wali mnie ta partia okrutnie. Jest mi "potrzebna" jako wyborcy tylko jako narzędzie ochrony przed wieśmakami z PiS. Nie ma we mnie krzty sentymentu. Jesli będzie jakaś sensowna kontrlista w moim okręgu, dostanie mój głos, bo tej hołoty z PO i PiS nie trawię.

Mam nadzieję, że tym razem nie wybierzesz Julii Dorshtracker. Naprawdę. Wstyd, Romulusie. Będzie się to za Toba ciągnąć :-P
Jander - 2011-09-03, 12:51
:
dworkin napisał/a:
I akcja, i późniejsze konferencje były żenujące. Zgoda. Ale nie zmienia to faktu, że Sawicka popełniła przestępstwo. Nie była niewinną ofiarą. Podobnie jak Blida - sama zgotowała sobie ten los.

Zostało Blidzie udowodnione, że popełniła przestępstwo? Bo nie kojarzę, może coś mnie ominęło.
dworkin - 2011-09-03, 13:15
:
A czy miało miejsce jakieś dalsze postępowanie w stosunku do martwej oskarżonej? A jednak sąd uznał to zatrzymanie za zgodne z prawem i jak najbardziej słuszne w świetle zebranych dowodów.

Co ciekawe, 5 sierpnia b. r. Sąd Rejonowy Katowice-Wschód uznał, "że były poseł BBWR Henryk Dyrda przyjął od Barbary Kmiecik („Śląskiej Alexis”) równowartość 100 tys. dolarów i wymierzył mu karę roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata i 15 tys. zł grzywny za pomoc w przekazaniu łapówki (...) Dyrdzie postawiono zarzuty w tym samym śledztwie, w którym usłyszeć miała je także Barbara Blida"

Ziemkiewicz napisał/a:
Ale wyroki sądowe też istnieją w telewizji tylko wtedy, gdy są po linii i na bazie, jak kuriozalny wyrok zabraniający krytykowania rządu w kampanii wyborczej. O tym, że sąd RP skazał niedawno byłego posła BBWR Henryka Dyrdę na podstawie tych samych zeznań Barbary Kmiecik, na podstawie których prokuratura wnioskowała o zatrzymanie Barbary Blidy - co, na zdrowy rozum, wywala cały "raport" Kalisza w powietrze - też telewizyjne dzienniki nie wspomniały. Mieliśmy za to w TVP duszoszczipatielny "dokument fabularyzowany" o świętej męczennicy, równie wiele mówiący o faktach, jak "Stawka większa niż życie" o historii.

Romulus - 2011-09-03, 13:29
:
dworkin napisał/a:
Romulus napisał/a:
Nie wybielam PO. Wali mnie ta partia okrutnie. Jest mi "potrzebna" jako wyborcy tylko jako narzędzie ochrony przed wieśmakami z PiS. Nie ma we mnie krzty sentymentu. Jesli będzie jakaś sensowna kontrlista w moim okręgu, dostanie mój głos, bo tej hołoty z PO i PiS nie trawię.

Mam nadzieję, że tym razem nie wybierzesz Julii Dorshtracker. Naprawdę. Wstyd, Romulusie. Będzie się to za Toba ciągnąć :-P

Wiem :( I znowu kandyduje ta kobieta z mojego okręgu, ale teraz jej anty-kampanię robię wśród znajomych, aby zmazać ten wstyd choć trochę.

P.S. raport Kalisza to czytanka dla Janka. Albo dla Grzesia :) Typowa polityczna robota, takimi tezami i wnioskami może i mozna Trybunał Stanu powołać i skazać. Ale w sądzie powszechnym skończyłoby się to uniewinnieniem.
Romulus - 2011-09-05, 21:38
:
Kreowanie męczenników to nie tylko specjalność "salonu": http://wiadomosci.dzienni...s-starucha.html
"Salon" miał swojego męczennika panstwa kaczystowskiego w osobie żula z Dworca Centralnego.
PiS ma kolesia o jeszcze bardziej wątpliwej reputacji: http://wiadomosci.dzienni...s-starucha.html
Niech Becia Kempa zaprosi go do domu i zostawi z pieniędzmi samego :)
Pobity przez policję. Oni zawsze są "bici" przez policję - nie spotkałem jeszcze żadnego bandyty stadionowego, który nie byłby "bity" przez policję. Oczywiście, zawsze niezasłużenie, cegłówkę w kieszeni miał przez przypadek bo wracał z budowy, twarz zasłonił bo wiał mu wiatr itp. Jakoś nikt nie pisze o tym, że "Satruchowi" nie postawiono zarzutów za obrażanie Tuska. Tylko za zadymy w Bydgoszczy, uderzenie piłkarza (są dowody jak... w mordę strzelił :) i zdaje się, że za oplucie kibiców, którzy nie chcieli się podporządkować "patriotycznym" bandytom.

Przypomina mi to państwo prawa w wydaniu IV RP, czyli sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie :)

Oni się niczego nie uczą. Jakie to smutne. I jeszcze czują moralną wyższość. Co za biedni ludzie.
You Know My Name - 2011-09-05, 21:53
:
Romku, nie cytuj takich rzeczy. Było nie było staramy się trzymać pewien poziom i pisanie o gościu złapanym za rozbój mówić, że "ma moc patriotyzmu i zapewne będzie się meldował na komendzie" jest poniżej poziomu ZB.
Złóż samokrytykę!
Asuryan - 2011-09-06, 15:15
:
Ale wtedy by nie można było pisać o PiS - działalność tej partii jest też poniżej poziomu ZB... :P
You Know My Name - 2011-09-08, 16:12
:
Kaczyński przegrał z PSL, ale nie obyło się bez "sprawiedliwość ma być po naszej stronie":
Kaczyński napisał/a:
mówię o PSL, gdzie część z nich głosowała "za" ws. miękkich narkotyków - za tym, by te narkotyki były dostępne. Piętnaście osób to prawie połowa tego klubu
sędzia napisał/a:
Posłowie PSL nie mogli głosować za tym, aby narkotyki miękkie były dostępne w Polsce, bo ''takiego głosowania w Sejmie polskim nie było''. W przegłosowywanym wniosku chodziło o możliwość odstąpienia przez prokuratora ścigania za posiadanie małej ilości narkotyku
Kaczyński napisał/a:
Mówiłem już wielokrotnie, nie będziemy prowadzili kampanii wyborczej w sądach. A po drugie, mówiłem dziś rano o wypowiedzi posła Kłopotka w trakcie dyskusji nad tą ustawą. Jeżeli zechcieliby państwo porównać tę wypowiedź - a na pewno będziemy ją rozpowszechniać - z wyrokiem sądu, będą mogli się państwo zastanowić nad sytuacją polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Czy w tym przypadku tłumaczenie Kaczyńskiego nie zabrzmiało to jak oklepane "to nie tak jak myślisz, kochanie..."
Romulus - 2011-09-08, 20:10
:
I żeby oni jeszcze nie głosowali za tzw. trybem wyborczym...
Ale sami tego chcieli, pierdoły skończone. I teraz to żałosne kwękanie, "bo my nie będziemy prowadzili kampanii wyborczej w sądach". To uchylcie te przepisy! Wszyscy odetchną z ulga a wy będziecie dalej mogli bezkarnie kłamać, oczerniać i manipulować. I dotyczy to wszystkich partii.

Usmiałem się wczoraj po tym jak Wyborcza nagłośniła wypowiedzi opublikowane przez Wikileaks, w których amerykańscy dyplomaci o minister Fotydze napisali kilka brutalnych słów:
http://www.tvn24.pl/-1,17...,wiadomosc.html

Te tłumaczenia Poranionej: w sumie dla mnie to komplement i usprawiedliwienia posłów PiS. Nic tylko rechotać. Bo kiedy Wikileaks ujawniało opinie o prezydencie Kaczyńskim i to pochlebne, już takie to źródło wiarygodne było a wiadomości nie były zmanipulowane. Poraniona jest żałosna, ale to fakt powszechnie znany.

Mam jedną radę dla patafianów z Po i PiS. Nie dotrze do nich, ale co tam, poprężę się: nie jest wiadomo, co jeszcze jest na temat Polski i polskich polityków w nieujawnionych dotąd materiałach amerykańskiej dyplomacji. Nie wiedzą tego ani pisiory, ani platformersi. Proponuję im zatem, aby do czasu ujawnienia całości nie szermowali tym "źródłem" przeciwko przeciwnikom. Bo jutro może się okazac, że amerykańscy dyplomaci napisali o Sikorskim, że jego ego nie przystaje do potencjału intelektualnego, którym dysponuje. Albo: że prowadzi politykę na kolanach przed Brukselą i Moskwą. I co wtedy zrobią ci z PO i z PiS? To pytanie retoryczne, bo każdy chyba zna na nie odpowiedź.

Zatem proponowałbym, aby nie komentowali takich "rewelacji". Niech zostawią to mediom, a sami poudają, że mają jakąś klasę.

W sumie, dziś dopadła mnie taka konstatacja smutna, że chyba staję się coraz bardziej wierzący. Bo to, ze Polska po rządach PiS i po rządach PO nadal pozostaje krajem niepodległym i demokratycznym wydaje mi się bez mała cudem.
stian - 2011-09-08, 20:52
:
http://www.polityka.pl/wy...dowolonych.read

Krasowski doskonały jak zawsze!
You Know My Name - 2011-09-13, 11:05
:
http://wiadomosci.gazeta....na_akcja__.html

Zastanawiam się, czy ostatnio w Polsce wydarzyło się cokolwiek czemu rząd Tuska nie byłby winny.
Romulus - 2011-09-13, 11:12
:
Obwieszczam: w Polszy, tym rosyjsko - niemieckim kondominium panuje powszechna atmosfera przyzwolenia na niszczenie opozycji demokratycznej, która z narażeniem życia walczy z reżimem Tuska dążącym do zadławienia demokracji, wolności słowa, wybicia kur we wioskach i pozbawienia krów mleka.

Ale się uśmiałem wczoraj. I jednak żałowałbym, gdyby Kempy nie było w Sejmie. Jest w nim sporo tumanów, ale ona należy do wybijających się ponad wszystkich. I skoro już Polacy postanowili nie wybierać politykó merytorycznie przygotowanych po prawej stronie (jak choćby Roman Giertych), to żał byloby gdyby nie wybierali także tych najgłupszych.
Tomasz - 2011-09-13, 17:58
:
Mag_Droon napisał/a:
Zastanawiam się, czy ostatnio w Polsce wydarzyło się cokolwiek czemu rząd Tuska nie byłby winny.


Bramka na 2:2 z Niemcami. Chyba nikogo z rządu wtedy na boisku nie było.
Beata - 2011-09-13, 18:15
:
Nikogo z rządu nie musiało być, wystarczyły macki, podstępnie oplatające zupełnie nowy stadion. Macki te ujawniły się właśnie w końcówce meczu, gdy nasz obrońca się pośliznął. A dlaczego? Gdyż trawa na stadionie była niemiecka! - trop prowadzi w kierunku kondominium, jak nic.
You Know My Name - 2011-09-13, 19:17
:
Beata napisał/a:
Nikogo z rządu nie musiało być, wystarczyły macki, podstępnie oplatające zupełnie nowy stadion. Macki te ujawniły się właśnie w końcówce meczu, gdy nasz obrońca się pośliznął. A dlaczego? Gdyż trawa na stadionie była niemiecka! - trop prowadzi w kierunku kondominium, jak nic.
QED...
Tomasz - 2011-09-13, 23:52
:
Beata napisał/a:
Nikogo z rządu nie musiało być, wystarczyły macki, podstępnie oplatające zupełnie nowy stadion. Macki te ujawniły się właśnie w końcówce meczu, gdy nasz obrońca się pośliznął. A dlaczego? Gdyż trawa na stadionie była niemiecka! - trop prowadzi w kierunku kondominium, jak nic.


O kur... masz rację. Teraz już rozumiem. Wszystko jasne. I już wiemy w kogo rękawice ciskał Szczęsny. W Tuska. No jasne.
makatka - 2011-09-14, 00:36
:
e tau... nie znacie się... mecz i tak był ustawiony w ramach opcji polsko-niemieckiej za Smoleńsk. Normalnie nasi nie mieliby szansy na remis. A tak- prawie półtora roku później i kto się dopatrzy powiązań ;)
You Know My Name - 2011-09-15, 12:07
:
http://www.tokfm.pl/Tokfm...ie_lidera_.html

No nie, to mnie z-rotfl-owało. Takiej wypowiedzi się nie spodziewałem. Ciekaw jestem czy to kolejna wypowiedź "pod motłoch"?
Romulus - 2011-09-15, 21:24
:
Pewnie tak. Żeby pokazac, że są cool i jazzy :mrgreen: Oczywiste jest, że z PO żadnej koalicji nie może być, bo to byłaby zdrada tych "patriotów", którzy wierzą w sztuczną mgłę, "drugi obieg", państwo policyjne Tuska i podobne pyerdy.
stian - 2011-09-15, 22:31
:
Widzieliście jak dziś red. Morozowski rozjechał Angelinę Jolie PiSu?

Rzucał jej koła ratunkowe, ale Sylwia Ługowska popłynęła na całkowitej niewiedzy. Dośc boleśnie udowodniła, że jej miejscem jest nie Sejm, a tap madl.

PS. A przy okazji 9X szykuje sie kolejna kompromitacja sondazowni w stylu CBOS, ktora daje PO dzis 17% przewagi

Sondaz wewn. z wczoraj dla pewnej partii pokazuje ze nie jest rozowo:

DLA WTAJEMNICZONYCH-sondaż wew. pewnej partii: PO 36,5 (+1,3), PIS 34,1 (+1,8), SLD 13,6 (-1,2), PSL 7,6 (-0,5), RP 4,9 (-0,4), frekw.48%

PS2. Najnowszy plakat PiSu wygląda tak:


Ł - 2011-09-18, 15:12
:
http://wybory.onet.pl/par...aktualnosc.html < Greenpisowcy spuścili się dziś na Jarkacza. Swoją drogą Jarkacz z sytuacji ładnie wybrnął.
Romulus - 2011-09-18, 17:18
:
JarKacz to, generalnie, mało spięty polityk. Tylko nie ma w sobie takiego luzactwa medialnego. Przez co wychodzi na sztywniaka.
MrSpellu - 2011-09-19, 09:02
:
W wiosce mamy taką rozrywkę teraz. Kandydat Aleksander Malcher z PiS powystawiał billboardy z aryciekawym hasłem wyborczym: Donald ma Tolę, a nie Arnolda...

Pierwszą część, podejrzewam, wszyscy odczytujemy bezbłędnie, ale rozkmina drugiej idzie dość topornie (zakładamy, że PiS nie skaptował byłego gubernatora Kalifornii). Najciekawsza koncepcja, zwłaszcza że wspomniany kandydat jest lekarzem, dotyczy schorzenia .

:mrgreen:
Romulus - 2011-09-20, 19:40
:
Wojciech Orliński udowadnia po raz kolejny i z przypisami, że w temacie o autostradach Jarosław Kaczyński mógłby u niego brać korepetycje: http://wo.blox.pl/html Szkoda, że kiedy pisze o związkach partnerskich już mu się tak intelekt nie wyostrza :mrgreen:
toto - 2011-09-20, 19:47
:
Ale to już konkretną notkę linkuj: http://wo.blox.pl/2011/09/Kaczynski-na-onecie.html
Romulus - 2011-09-26, 10:19
:
Nie będę smiecił w temacie wyborczym i dam to tu: http://www.tvn24.pl/-1,17...,wiadomosc.html
:-P
Cały świat przeciwko PiS. A ciekawe, kiedy PO odpalało swoją "telewizję internetową" też zaliczyli kompromitującą wpadkę. Jednak nikogo nie oskarżali. Ciekawe, czy Kaczyńskiemu jest w smak z takim elektoratem.
Tomasz - 2011-10-13, 19:17
:
Nie bawi was ta mantra powtarzana po wyborach przez PiS, że trzeba mieć cierpliwość i latami czekać na władzę? Skleroza czy jak? Przecież mieli władzę i od razu ją oddali. Czyli nawet jak ja mieli to wychodzi na to że jej nie chcieli.
Asuryan - 2011-10-13, 19:24
:
Nie tyle nie chcieli, co nie potrafili jej sprawować.
Metzli - 2011-10-13, 22:58
:
Zabawne jest to ciągłe nazywanie porażki zwycięstwem. A ostatni wzór dla Jarosława Kaczyńskiego niedawno pogratulował Tuskowi zwycięstwa, ojej... :mrgreen:
stian - 2011-10-15, 16:26
:
http://30.media.tumblr.co...2xkg4o1_500.jpg
Romulus - 2011-10-20, 20:13
:
:shock: :shock: :shock: http://www.tokfm.pl/Tokfm...mpaign=FB_TokFm Dziwne, bo nie spodziewałem się tego po Cymańskim. Ale pokazuje tez, że Liberalne Szatany mają rację, że tam trwa jakaś wewnętrzna próba sił.

Donek przeczołguje Schetynę. Ciekawe, czy PiS postanowi się "otworzyć" na krytykę we własnych szeregach. I do tego publicznie. Pewnie za to "publicznie" Cymańskiemu zetną głowę.
stian - 2011-10-20, 20:23
:
No coz "Pojechali chlopy do Brukseli, i zbaranieli"

Ale tak swoja droga - cos w tym jest. Ze Bruksela czy szerzej Zachód, zmienia politykow bardzo konserwatywnych w Polsce, na bardziej europejskich. Marcinkiewicz, Kaminski, Bielan, Kurski teraz Cyma :)
Jander - 2011-10-20, 20:27
:
Cymański zawsze był trochę lajtowy, jakoś znośnie się go słuchało. No i robi w Parlamencie Europejskim a tam wiadomo - odłamowcy oraz Kurski z Ziobrą planujący coup d'etat. Zobaczymy jak pójdzie, w końcu Cymański to zakon PC.
utrivv - 2011-10-21, 08:24
:
Nie wierzę w taką naiwność Cymańskiego. Prasa trąbiła że zaraz Ziobro zaatakuje Prezesa mówiąc o straszliwej porażce w wyborach, że dąży do rozłamu albo przejęcia władzy i Cymański swoimi słowami doskonale się w to wpasował - wyglądało to na początek ataku i tak zostało skomentowane przez wiernych Jarka. A Cymański bajdurzy teraz że analizował to co powiedział i to nie był atak.
You Know My Name - 2011-10-21, 10:43
:
Bajdurzy czy nie co do sedna ma rację - podgrzewany był kociołek "moralnej większości" i "ogólnego, rosnącego poparcia" dla prezesa-i-PiSu a tu 9 pp w plecy. To jest dotkliwa porażka a prezes coraz bardziej odrywa się od rzeczywistości. Dyskusji w partii nie ma, są tylko szybkie publiczne wyroki.
utrivv - 2011-10-21, 12:23
:
Ale co dopiero teraz to zauważył? A wyrzucenie ludzi z obecnego PJN nic mu nie powiedziało? A sprawa Dorna, Kaczmarka, Libickiego, polowania na czarownice - nic złego w tym nie widział dopiero jak jego dotyka? :) Taki Tadek "Kali" Cymański.
Romulus - 2011-10-28, 10:08
:
Co wam powiem, to wam powiem, ale wam powiem i się powtórzę: gdybym był Donaldem Tuskiem to siedziałbym w kancelarii, obmyślał plan "dojechania" Schetyny i wznosił toasty kieliszkiem chianti zagryzanym wątróbką :) ku czci PiS. Takiej rozrywki i zasłony medialnej nie dostarczyłby chyba PO nikt. Donald Tusk ma obecnie taką koniunkturę polityczną, aby przeprowadzać reformy w Polsce zapewnianą przez słabą opozycję, że naprawdę skończyć powinien w niesławie, jeśli mu się wszystko rypsnie.

Nie wiem, co siedzi w głowie Jarosława Kaczyńskiego. Ale faktem jest, że największym wrogiem PiS jest nie "salon", nie media, nie PO, tylko sam Jarosław Kaczyński. A że bez niego PiS nie istnieje, to po prostu jakieś przekleństwo.
Stary Ork - 2011-10-28, 10:14
:
Romulus napisał/a:
wznosił toasty kieliszkiem chianti zagryzanym wątróbką


Wątróbką Schetyny? //mysli

Romulus napisał/a:
Nie wiem, co siedzi w głowie Jarosława Kaczyńskiego. Ale faktem jest, że największym wrogiem PiS jest nie "salon", nie media, nie PO, tylko sam Jarosław Kaczyński. A że bez niego PiS nie istnieje, to po prostu jakieś przekleństwo.


Dlatego PO nie ma naturalnych wrogów, bo PiS-owi nie grozi zwycięstwo w wyborach, dopóki Kaczyński steruje, a jak Kaczyński odejdzie od steru, to PiS pójdzie na dno. Stabilizacja, jej mać.
stian - 2011-10-28, 11:24
:
po co ma dojechać Schetynę? Osłabić, utemperować, zrobić sobie podległym tak. Ale dojechać to można było Rokitę, Schetyna jest zbyt zdolny i bystry, by się go pozbywać. Ktoś widzi w PO lepszego delfina? Od dawna porównuję Tuska do Blaira, a Schetyna bardzo mi przypomina z kolei Gordona Browna, więc taka kontynuacja się nasuwa sama ;)
Jander - 2011-10-28, 15:37
:
No dobra, ale komu Tusk zostawi schedę jak nie Schetynie? Sikorskiemu? HGW?
Romulus - 2011-10-28, 15:51
:
Pytanie, komu JarKacz ma zostawić partię? W nienormalnym systemie, w którym żyjemy partie stały się latyfundiami szefa. Jak ktoś próbuje wychylić głowę, jak teraz Ziobro, dostaje w czapę i pokazuje mu się co najmniej miejsce w szeregu. Piękna mi demokracja partyjna. Zwróćcie uwagę, że kiedy zabraknie Kaczyńskiego, to PiS skazany jest na bezbarwność. Nie ma żadnego wyrazistego lidera w otoczeniu prezesa, który pociągnąłby za sobą partię i wyborców. Są tylko mniej lub bardziej sprawni medialnie technokraci.
Jander - 2011-10-28, 15:53
:
I to jest problem partii wodzowskich - z nimi(liderami) źle, bez nich jeszcze gorzej.
You Know My Name - 2011-10-28, 15:58
:
Jander napisał/a:
No dobra, ale komu Tusk zostawi schedę jak nie Schetynie? Sikorskiemu? HGW?
Na początku poprzedniej kadencji, kiedy Schetyna był jeszcze ministrem chodziła taka anegdotka, że kiedy Tusk zarządza spotkanie na 9.00 to ludzie schodzą się o 9.10 - 9.15. Ale jeżeli prowadzącym jakiegoś zespołu był Schetyna to już o 8.55 na stołach leżały schludnie posegregowane materiały zadane wcześniej, notatniki, pióra były już wyjęte.

JarKacz już dawno powiedział ,że PiS to on. W takim wypadku po nim będzie po PiSie.
Tomasz - 2011-10-28, 17:33
:
Jander napisał/a:
No dobra, ale komu Tusk zostawi schedę jak nie Schetynie? Sikorskiemu? HGW?

Od jakiegoś czasu twierdzę, że przyszłość polityki w Polsce to starcie na linii Sikorski - Ziobro. No bo jaki inny układ wchodzi w grę?
Romulus - 2011-10-28, 18:42
:
Ziobro żeby odróżnić się do Sikorskiego będzie musiał sięgnąć po twardy elektorat PiS, całą ta smutną bandę "patriotów". Ale co ich łączy to bez wątpienia EGO wielkie jak stodoła :mrgreen:
stian - 2011-10-29, 13:54
:
Sikroski ma za duże ego, żeby coś więcej niż szef MSZ osiągnąć. Schetyna za to ma dystans do siebie, jest cierpliwy, zorganizowany, słuchany, wymuszający posłuszeństwo i jak trzeba bezwzględny. Sikorski tych cech nie ma, w starciu z ulicą czy aparatem partyjnym jest bez szans.
MadJack - 2011-10-29, 23:36
:
Cytat:
JarKacz już dawno powiedział ,że PiS to on. W takim wypadku po nim będzie po PiSie.


Mogę prosić jakieś źródło?

Romulus napisał/a:
Ziobro żeby odróżnić się do Sikorskiego będzie musiał sięgnąć po twardy elektorat PiS, całą ta smutną bandę "patriotów". Ale co ich łączy to bez wątpienia EGO wielkie jak stodoła


Nie rozumiem cudzysłowu. Kim są patrioci, a kim są "patrioci"?
Romulus - 2011-10-29, 23:44
:
"Patrioci", to wszyscy, którzy uważają, że ci, którzy głosując na PiS są patriotami a cała reszta to rosyjsko - niemieccy zaprzańcy (czytaj: lemingi PO). A że żaden Krasnodębski, czy inny Rymkiewicz "nie będzie pluł mi w twarz", to i "częstuję" ich oraz wyznawców tego pogaństwa pisowskiego cudzysłowem.
stian - 2011-10-30, 00:25
:
pogaństwo pisowskie dobre określenie na tą religijną sektę :badgrin:
MadJack - 2011-10-30, 00:57
:
Cytat:
"Patrioci", to wszyscy, którzy uważają, że ci, którzy głosując na PiS są patriotami a cała reszta to rosyjsko - niemieccy zaprzańcy (czytaj: lemingi PO). A że żaden Krasnodębski, czy inny Rymkiewicz "nie będzie pluł mi w twarz", to i "częstuję" ich oraz wyznawców tego pogaństwa pisowskiego cudzysłowem.


Dziwne. Jakoś nie wyzywam wszystkich wokoło od niemieckich zaprzańców. Ani tak nie robią inni moi znajomi należący do tej samej sekty. Z drugiej strony reszta moich znajomych jest przeciwko PiS w większości bez połowy konkretnego argumentu. Mógłbym uogólnić takie zachowanie grup na całą Polskę tylko na podstawie wiedzy z własnego otoczenia. Bo tyle samo sensu ma ocenianie wszystkich wyborców PiS-u na podstawie niepełnych informacji z mediów, które na dodatek z góry przyjmuje się z negatywnym nastawieniem.
Romulus - 2011-10-30, 10:23
:
Jeśli Krasnodebski w "Rzeczpospolitej" jest wypaczany albo Rymkiewicz w "Uważam Rze" manipulowany, to rzeczywiście musze przeprosić tych dwóch "ideologów" :)
MadJack - 2011-10-30, 17:42
:
Romulus napisał/a:
Jeśli Krasnodebski w "Rzeczpospolitej" jest wypaczany albo Rymkiewicz w "Uważam Rze" manipulowany, to rzeczywiście musze przeprosić tych dwóch "ideologów" :)


Tym bardziej uogólniasz.
Romulus - 2011-10-30, 18:03
:
Rymkiewicz może, to co ja będę gorszy? (Nie porównuję się z nim :) )
MadJack - 2011-10-30, 18:23
:
Romulus napisał/a:
Rymkiewicz może, to co ja będę gorszy? (Nie porównuję się z nim :) )


Jak się nie chcesz z nim porównywać, to to, że Rymkiewicz może, nijak Cię nie usprawiedliwia :)
Romulus - 2011-10-30, 19:45
:
Stary, wali mnie Rymkiewicz, wali mnie Środa. Wali mnie całe to kołtuństwo inteligenckie, który k***i się albo dla PiS, albo dla PO. Rymkiewicza tu powołuję, bo miał on czelność dzielenia Polaków pod względem patriotyzmu według prymitywnego podziału: ty patriota bo głosujesz na PiS i wielbisz JarKacza. A reszta to kolaboranci, bo głosują na PO i nie wierzą w Zamach Smoleński. I dla tego wyborców PiS nazywam "patriotami" w cudzysłowie.
MadJack - 2011-10-30, 20:06
:
Romulus napisał/a:
Stary, wali mnie Rymkiewicz, wali mnie Środa. Wali mnie całe to kołtuństwo inteligenckie, który k***i się albo dla PiS, albo dla PO. Rymkiewicza tu powołuję, bo miał on czelność dzielenia Polaków pod względem patriotyzmu według prymitywnego podziału: ty patriota bo głosujesz na PiS i wielbisz JarKacza. A reszta to kolaboranci, bo głosują na PO i nie wierzą w Zamach Smoleński. I dla tego wyborców PiS nazywam "patriotami" w cudzysłowie.


No dobra, ale nijak nie obalasz tutaj tego, że pisząc "patriotami" uogólniasz. Tyle tylko chciałem napisać od pierwszego posta. Całą resztę dobudowałeś sam.
Asuryan - 2011-10-30, 21:04
:
Nie uogólnia, tylko nazywa tak beton PiS-u. A to że każda partia ma w miarę normalny elektorat, jak i twardy elektorat zwany betonem partyjnym, to już inna sprawa.
Jachu - 2011-10-31, 14:41
:
MadJack napisał/a:
Dziwne. Jakoś nie wyzywam wszystkich wokoło od niemieckich zaprzańców. Ani tak nie robią inni moi znajomi należący do tej samej sekty.
Tak jak przykładowo ja - nie wyzywam PiSowców od oszołomów czy idiotów, co wcale nie przeszkadza mi nabijać się z ich wypowiedzi świadczących o prymitywnym poziomie bądź bardzo przebiegłej grze politycznej mającej na celu podzielenie Polaków na dwa wrogie obozy. Jeśli tak bronisz swoich mocodawców, to proszę cię bardzo, abyś zinterpretował wypowiedź niedoszłej pani senator, Zuzanny Kurtyki. Powiedziała ona, że Rząd Platformy Obywatelskiej nie został wybrany przez naród, tylko przez społeczeństwo. I jest to zasadnicza różnica. Narodem jesteśmy my!. Czy nie jest to próba trywialnego i bardzo prostackiego podzielenia Polaków na lepszych i gorszych?

MadJack napisał/a:
Bo tyle samo sensu ma ocenianie wszystkich wyborców PiS-u na podstawie niepełnych informacji z mediów, które na dodatek z góry przyjmuje się z negatywnym nastawieniem.
Oczywiście - nie każdy wyborca PO jest liberałem-aferałem, nie każdy wyborca SLD komuchem, a nie każdy wyborca PiS oszołomem. Dlatego ja jednoznacznie odrzucam wszelkie takie zarzuty, które en bloc krytykują polskich wyborców jako złych, nierozumnych lub intelektualnie gnuśnych, wreszcie zastraszonych i uległych. Piszę o tym wyraźnie, bo istnieje pokusa prostych emocjonalnych osądów... niestety, głównie w PiS, choć nie tylko.
Romulus - 2011-10-31, 16:12
:
Dla równowagi dodajmy, że i pisiorom i peowcom opłaca się takie dzielenie Polaków. Zastępuje to wszelkie inne programy i oferty dla wyborców. Wy bójcie się JarKacza bo rozpali stosy i pozamyka wszystkich i wszystko :) A wy bójcie się Tuska bo was sprzeda Rosjanom i Niemcom.

A pani Kurtyka prezentuje typową niegdyś dla działaczy nie świętej pamięci Unii Wolności "filozofię" obrażania się na naród, który ją zawiódł. Bo jak to? Nie wybrał jej? Szok! To nie naród. To "tylko" społeczeństwo //rzyg
MadJack - 2011-10-31, 19:16
:
Cytat:
Jeśli tak bronisz swoich mocodawców, to proszę cię bardzo, abyś zinterpretował wypowiedź niedoszłej pani senator, Zuzanny Kurtyki. Powiedziała ona, że Rząd Platformy Obywatelskiej nie został wybrany przez naród, tylko przez społeczeństwo. I jest to zasadnicza różnica. Narodem jesteśmy my!. Czy nie jest to próba trywialnego i bardzo prostackiego podzielenia Polaków na lepszych i gorszych?


Mógłbym źródło? Wtedy zinterpretuję. Ale nie mówię, że wszyscy w PiS są dobrzy albo chociaż są dobrymi politykami. Tylko dalej to jest zepchnięcie problemu uogólniania w stylu: "A bo tamten jest gorszy!"

Cytat:
Dla równowagi dodajmy, że i pisiorom i peowcom opłaca się takie dzielenie Polaków. Zastępuje to wszelkie inne programy i oferty dla wyborców. Wy bójcie się JarKacza bo rozpali stosy i pozamyka wszystkich i wszystko A wy bójcie się Tuska bo was sprzeda Rosjanom i Niemcom.


Wg mnie drugie zdanie to zbagatelizowanie krytyki polityki zagranicznej wobec Rosji i Niemiec (dokładniej ujmując: uległości politycznej). Ale niech będzie, że można tak to podsumować.
Asuryan - 2011-10-31, 19:37
:
MadJack napisał/a:
Mógłbym źródło?

http://krakow.gazeta.pl/k...ne_wybory_.html - 1:20
Romulus - 2011-10-31, 19:52
:
Śmieszy mnie sprawa Ziobry. A raczej to, jak sam Zizou się do niej zabiera. Oczywistym jest, że ostatnio opublikowany w mediach list do Prezesa to nic innego jak wkurzanie Kaczyńskiego. Już wrzawa po ostatnich wydarzeniach umilkła, a Zizou zaraz ją podgrzał sam z siebie wysyłając list do Prezesa. Oczywistym jest dla mnie, że wyleci on z partii.

W zasadzie Jarosław Kaczyński grając w grę, w której warunki dyktuje Ziobro - idzie mu na rękę. Jeśli "Meleks" Karski zarekomenduje wywalenie Ziobry a Prezes na to pójdzie to zrobi prezent Ziobrze, który chyba tego właśnie oczekuje. Zatem, choćby żeby zrobić Zizou na złość - powinni go ukarać jakąś naganą. Na pewno nie wyrzucać. Dac mu się skompromitować samemu w oczach elektoratu.

Rozłam w PiS chyba jest już faktem tak czy siak.
Asuryan - 2011-10-31, 19:59
:
Chyba masz rację, teraz tylko nie wiadomo czy Kaczyński wyrzuci Ziobro z PiS, czy raczej zmusi go do odejścia. Na całej sytuacji i tak korzysta PO.
Tomasz - 2011-10-31, 21:03
:
Asuryan napisał/a:
Na całej sytuacji i tak korzysta PO.


Niekoniecznie. Jak pokazał casus PJN wywalanie polityków z PiS nie wpływa na elektorat.
Tyle, że tam brakło mocnego lidera. Ziobro dla części elektoratu może być takim wyraźnym liderem. Widać chce ugrać swoje na stwierdzeniu (zresztą słusznym) że Kaczyński wszedł już w rolę wiecznie przegranego i z nim PiS do władzy nie wróci.
Asuryan - 2011-10-31, 21:17
:
Nie chodzi o wpływ na elektorat, do wyborów jeszcze daleko. Chodzi o to, że stanowi to doskonały temat zastępczy.
Romulus - 2011-10-31, 21:43
:
Tomasz napisał/a:
Asuryan napisał/a:
Na całej sytuacji i tak korzysta PO.


Niekoniecznie. Jak pokazał casus PJN wywalanie polityków z PiS nie wpływa na elektorat.
Tyle, że tam brakło mocnego lidera. Ziobro dla części elektoratu może być takim wyraźnym liderem. Widać chce ugrać swoje na stwierdzeniu (zresztą słusznym) że Kaczyński wszedł już w rolę wiecznie przegranego i z nim PiS do władzy nie wróci.

Wydaje mi się, że Ziobro potrzebuje Toruńskiego Ajatollaha, bo do kogo on swój przekaz skieruje? Do "centrum" :mrgreen: ? Pytanie, czy Toruński Ajatollah pójdzie na układ z Ziobrą skreślając Kaczyńskiego. To też będzie tylko interes, a nie ideologia. Ziobro musiałby przekonać Rydzyka, że warto stawiać na niego, niż na staruszka Kaczyńskiego, który już nie jest w stanie poprowadzić chorągwi w zwycięski bój. Ale czy Rydzyk to taki ryzykant?

EDIT: http://www.tokfm.pl/Tokfm...mpaign=FB_TokFm Ja akurat nie wierzę w to, że Prezio jest manipulowany przez miernoty pokroju Hofmana. Ale faktem jest, że lubi się miernotami otaczać. Ujazdowski - gdzieś tam na obrzeżach w trzecim szeregu, Dorn - ten śmieszny "sojusz" z PiS. A wokół prezesa: miłe ryje, ale totalnie bezbarwne jak Hofman, Poręba itp.
stian - 2011-11-01, 00:40
:
Tak czy siak, Kaczyński swoją szansę już miał. De facto sam oddał swoją władzę, godząc się na wcześniejsze wybory. Teraz Tusk go będzie ogrywał jak chciał, bo jedyne co ma do zaproponowania to antyrosyjskie i antyniemieckie fobie. Jego czas minął. Ziobro to nieuk, populista i prawnicza lebiega, ale czasy oraz wiatry bardziej mu sprzyjają.

Kaczyński będzie bredził od Budapeszcie, choć metoda sprawowania władzy przez Orbana niczym nie różni się od tej Tuska, czyli zawłaszczanie państwa i umacnianie władzy, a że Orban ma większość konst. to jest o wiele potężniejszy. Ale Orban na scenie politycznej prezentuje się jako centrysta, bo na prawo ma Jobbik na lewo - socjalistów. W PE zasiada razem z PO we frakcji chadeków. Zresztą to na wskroś nowoczesny, pragmatyczny polityk, który pochodzi ze świata, którego Kaczyńskiego nie rozumiał nigdy. Orban tez nieźle żyje z mediami i wśród przyjaciół b. wpływowych biznesmenów. Gdzie mu do Kaczaka?
Stary Ork - 2011-11-01, 09:58
:
stian napisał/a:
Tak czy siak, Kaczyński swoją szansę już miał. De facto sam oddał swoją władzę, godząc się na wcześniejsze wybory. Teraz Tusk go będzie ogrywał jak chciał, bo jedyne co ma do zaproponowania to antyrosyjskie i antyniemieckie fobie. Jego czas minął. Ziobro to nieuk, populista i prawnicza lebiega, ale czasy oraz wiatry bardziej mu sprzyjają.


No i Ziobro może, brutalnie mówiąc, po prostu Kaczyńskiego przeżyć, Jarek nie robi się coraz młodszy.
MrSpellu - 2011-11-01, 14:05
:
stian napisał/a:
Ziobro to nieuk, populista i prawnicza lebiega

Czyli w polityce daleko zajdzie.
stian - 2011-11-01, 21:44
:
http://wiadomosci.gazeta....572475#opinions

Kadrowy Błaszczaka :mrgreen:
utrivv - 2011-11-02, 10:22
:
Romulus napisał/a:

Wydaje mi się, że Ziobro potrzebuje Toruńskiego Ajatollaha, bo do kogo on swój przekaz skieruje? Do "centrum" :mrgreen: ? Pytanie, czy Toruński Ajatollah pójdzie na układ z Ziobrą skreślając Kaczyńskiego. To też będzie tylko interes, a nie ideologia. Ziobro musiałby przekonać Rydzyka, że warto stawiać na niego, niż na staruszka Kaczyńskiego, który już nie jest w stanie poprowadzić chorągwi w zwycięski bój. Ale czy Rydzyk to taki ryzykant?
.

Myślę że Jarkacz będzie chciał ZZ wyrzucić i wtedy Rydzyk wystąpi jako mediator (niekoniecznie teraz, może przed wyborami) czyli sytuacja się nie zmieni tylko ziobryści dostaną nieco lepsze miejsca na listach.
You Know My Name - 2011-11-02, 11:01
:
Mediacja przez toruński klęcznik jest możliwa tylko wtedy kiedy ZZ poniesie klęskę jako byt samoistny. Z tym, że nie dostanie on wcale lepszych miejsc tylko dostanie je w ogóle. Mam wrażenie, że JarKacz ma na razie pewność, że plankton na prawo od niego (Jurek, Mikke, sieroty po LPRze itp) nie jest w stanie się dogadać i stworzyć sensowną alternatywę wobec PiSu. Trudno mi powiedzieć by ZZ czy Kurski, Cymański, Mularczyk byli jednoczycielami.
Jachu - 2011-11-02, 13:47
:
Romulus napisał/a:
Dla równowagi dodajmy, że i pisiorom i peowcom opłaca się takie dzielenie Polaków. Zastępuje to wszelkie inne programy i oferty dla wyborców. Wy bójcie się JarKacza bo rozpali stosy i pozamyka wszystkich i wszystko :) A wy bójcie się Tuska bo was sprzeda Rosjanom i Niemcom.
Dokładnie. I stworzyła się sytuacja, w której bardzo często wyborcy bojąc się rządów Kaczyńskiego i spółki - z bólem zębów głosują na Tuska i jego ekipę... i odwrotnie - nie chcąc dać się sprzedać pomagierom rosyjskich służb specjalnych oraz innych sprzedajnych mend nie będących patriotami - głosują na Kaczyńskiego wspomaganego przez ojca dyktatora. Miodzio :mrgreen:

MadJack napisał/a:
Mógłbym źródło? Wtedy zinterpretuję.
Nie mogę się doczekać :mrgreen:

MadJack napisał/a:
Ale nie mówię, że wszyscy w PiS są dobrzy albo chociaż są dobrymi politykami. Tylko dalej to jest zepchnięcie problemu uogólniania w stylu: "A bo tamten jest gorszy!"
Ale czy ja gdziekolwiek napisałem, że ten jest gorszy albo coś podobnego? Nie. Napisałem, że nie podobają mi się takie zachowania, a sam jestem bardzo daleki od tego, aby brać pod uwagę emocjonalne osądy. To jednak nie zmienia faktu, że mam prawo do krytykowania takich absurdalnych tez, które co rusz pojawiają się w mediach. Nie mówię tu, że każdy członek PiS jest oszołomem, który ma jakieś niedorzeczne poglądy na otaczającą go rzeczywistość... Na pewno jest tam sporo sensownych ludzi, chociaż coraz mniej - bo po trochu się wykruszają. Problem jednak leży w tym, że linię partii zarysowuje Prezes i jego najbliższe otoczenie, a wśród nich trudno o kogoś ze zdrowym, rozsądnym podejściem ;) Wsłuchaj się dokładnie w Kaczyńskiego, Macierewicza, Hofmana czy Brudzińskiego, to może zrozumiesz ;)
Ale też poniekąd zgadzam się, że przy mediach jakie mamy w Polsce, zajmujemy się sprawami drugorzędnymi zamiast ważnych projektów naprawy państwa. Czy Ziobro szkodzi Prezesowi czy zostanie wyrzucony, a może sam odejdzie, a może będzie tworzył nową partię, itd. To naprawdę nie jest ważne, a media zajmują się tylko tym. Ale parafrazując Kaczyńskiego - trudno się dziwić, bo to przecież niemieckie media :mrgreen:

stian napisał/a:
Kaczyński będzie bredził od Budapeszcie, choć metoda sprawowania władzy przez Orbana niczym nie różni się od tej Tuska
A może Kaczyński mówił o Budapeszcie 1956? ;)
MadJack - 2011-11-03, 16:34
:
Cytat:
Nie mogę się doczekać

Asuryan napisał/a:
http://krakow.gazeta.pl/k...ne_wybory_.html - 1:20

Cytat:
Ale nie mówię, że wszyscy w PiS są dobrzy albo chociaż są dobrymi politykami.


To w sumie wystarczy. Źródło chciałem dlatego, że taki podział często przypisywano Kaczyńskiemu nawet wtedy, gdy nie dało się tego wywnioskować nawet ze zdania wyrwanego z kontekstu.

MadJack napisał/a:
Ale też poniekąd zgadzam się, że przy mediach jakie mamy w Polsce, zajmujemy się sprawami drugorzędnymi zamiast ważnych projektów naprawy państwa. Czy Ziobro szkodzi Prezesowi czy zostanie wyrzucony, a może sam odejdzie, a może będzie tworzył nową partię, itd. To naprawdę nie jest ważne, a media zajmują się tylko tym.


Tak. W sumie mnie PiS do następnych wyborów nic a nic nie interesuje. A teraz Ziobro to, zaraz po Grecji, hot topic. W międzyczasie PO dalej stara się utrzymać iluzję "Zielonej Wyspy".
Jander - 2011-11-04, 21:38
:
Ziobro, Kurski i Cymański poza PiSem, jak dla mnie to już przebrała się miarka - bez poparcia Rydzyka, z takimi podziałami. A to już nie jest PiS do którego można wrócić, jak zrobił to Kurski po dziadkowehrmachtgate.
Romulus - 2011-11-04, 22:50
:
O, rety. Rzeczywiście ich prezes wyrzucił. Mimo że należało się tego spodziewać, to jednak trudno w to uwierzyć. Kurski, jak Kurski - bywał tu i tam, bujał się tu i ówdzie. Ale Cymański? A Ziobro? To koniec pewnej epoki :) W dziejach PiS. Przykład na to, że nie można w tej partii zbudować żadnej frakcji, jesli kaprys prezesa nie pozwala. Nie chcę mędzić, ale w PO parę frakcji jest. Ciekawe, czy jak one się pożrą, to zaczną stamtąd wywalać? Póki są przy władzy, to pewnie nie. Ale kiedy Donek wzmocni lewe skrzydło za bardzo? Albo kiedy PO przerżnie wybory? czy urażona duma prawicowych samców nie weźmie góry?
You Know My Name - 2011-11-04, 23:28
:
Ciekaw jestem ilu byłych PiSowców może przyciągnąć Ziobro teraz. I kiedy zacznie rozbierać klub parlamentarny.
Romulus - 2011-11-05, 09:38
:
Ciekawa analiza Ziemkiewicza: http://blog.rp.pl/ziemkie...a-kaczynskiego/ choć nie zgadzam się z finałowym pesymizmem.
You Know My Name - 2011-11-05, 11:16
:
eee tam "chodźmy się napić" to nie jest pesymizm...
stian - 2011-11-06, 14:00
:
http://blog.rp.pl/magiero...i-kuchcinowcow/
You Know My Name - 2011-11-07, 20:37
:
No to stało się.
toto - 2011-11-07, 21:01
:
To teraz Ziobro jest tym złym? //mysli
You Know My Name - 2011-11-07, 21:18
:
To może być niezły przykład mniejszego i większego zła
MrSpellu - 2011-11-07, 21:26
:
Tylko które jest które? //osochozi
toto - 2011-11-07, 21:31
:
Ciekawe jaką przyjmą taktykę? PiS light czy PiS bardziej? To pierwsze skończy pewnie jak PJN. A drugiego nie potrafię sobie nawet wyobrazić.

e:
Zapomniałem dodać. To pewnie kolejny przejaw działalności Układu czy innej szarej sieci.
Romulus - 2011-11-08, 07:27
:
Rydzyk powiedział, że to sprawka diabła.
A w "Gazecie Polskiej Codzinnie" Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu, w którym powiedział ponoć, że "Ziobro planował to od dawna" (taki sam tekst, jak przy Kluzik - Rostkowskiej i innych).

I wszystko jasne :)
Jachu - 2011-11-08, 08:26
:
Dzień Ziobry :P

http://wiadomosci.dzienni...-kurskiego.html

Uśmiałem się :mrgreen:
Romulus - 2011-11-08, 09:33
:
Śmiechy śmiechami, ale smutne jest to, że w polskim parlamencie nie ma żadnej skutecznej opozycji - póki co. A rząd Donalda Tuska potrzebuje silnej opozycji, która będzie mu patrzeć na ręce. Ani SLD ani Ruch Palikota do tego się nie nadają. To ze szkodą dla demokracji. Choć, z drugiej strony, PiS to tacy sami socjaliści, jak PO. W Sejmie nie ma żadnej wolnorynkowej partii lub takiej, która będzie broniła Polskę przed uchwalaniem szkodliwych ustaw. Bo czeka reforma KRUS, reforma finansów, a pozerzy z PO raczej nie będą chcieli przerywać konkursu piękności, w jaki zamienili swoje rządy.
You Know My Name - 2011-11-08, 09:59
:
Racja, ale nie sądzę, aby w poprzedniej kadencji PiS był skuteczną opozycją przeciwko rozdawnictwu, jedyna różnica była w tym, że chciał rozdawać inaczej.
Jachu - 2011-11-08, 10:25
:
Zgadzam się z Romkiem. Brak silnej opozycji w polskim parlamencie sprawia, że partia rządząca posiada monopol w państwie. Może to spowodować minimalizację lub - co bardziej pewne w przypadku Platformy - kompletny brak dążeń do wprowadzania jakichkolwiek zmian w systemie rządzenia czy naprawiania państwa. Tusk będzie miał demoralizujący komfort, który daje brak opozycji, która bardziej zajmuje się sobą niż patrzeniem na ręce władzy.
MrSpellu - 2011-11-08, 10:29
:
Jachu napisał/a:
Tusk będzie miał demoralizujący komfort, który daje brak opozycji, która bardziej zajmuje się sobą niż patrzeniem na ręce władzy.

Musi brać pod uwagę, że za cztery lata może z tego zostać boleśnie rozliczony. Ale to może ja jestem optymistą? //mysli
Jachu - 2011-11-08, 10:42
:
MrSpellu napisał/a:
Musi brać pod uwagę, że za cztery lata może z tego zostać boleśnie rozliczony. Ale to może ja jestem optymistą? //mysli
Teoretycznie zgoda, ale co z tego, jeśli również i za cztery lata główne partie opozycyjne nie będą w stanie zajmować się niczym innym poza własnymi problemami i walkami wewnętrznych frakcji? Wtedy również jest wielce prawdopodobne, że PO wygra, a wyborcy będą mieli tak samo mały wybór, jak nie mniejszy od obecnego dzisiaj.
MrSpellu - 2011-11-08, 10:47
:
Czyli co? Tusk wygrał Grę o Tron?
You Know My Name - 2011-11-08, 10:50
:
Obawiam się, że nawet Starcie Królów wygrał...
Romulus - 2011-11-08, 10:51
:
Pozostaje czekać na "Nawałnicę mieczy" za 4 lata. Oby tylko nie doszło do "Uczty dla wron" :)
Jachu - 2011-11-08, 10:59
:
MrSpellu napisał/a:
Czyli co? Tusk wygrał Grę o Tron?

Mag_Droon napisał/a:
Obawiam się, że nawet Starcie Królów wygrał...

Romulus napisał/a:
Pozostaje czekać na "Nawałnicę mieczy" za 4 lata. Oby tylko nie doszło do "Uczty dla wron" :)
:badgrin:

A w ogóle jak oceniacie szarżę Ziobrystów? Mają jakąkolwiek szansę na ugranie czegoś więcej czy raczej pójdą w ślady Prawicy Rzeczpospolitej i PJN?
MrSpellu - 2011-11-08, 11:02
:
Jachu napisał/a:
Mają jakąkolwiek szansę na ugranie czegoś więcej czy raczej pójdą w ślady Prawicy Rzeczpospolitej i PJN?

Myślę, że ich celem powinno być wchłonięcie jak największej części PiSu i wytworzenie jakiejkolwiek zdolności koalicyjnej.
You Know My Name - 2011-11-08, 16:11
:
Rozwiń proszę. Kto po takiej akcji ma mieć zdolność Stary Król czy Młody Delfin?

e:
Obawiam się, że Stary Król już nie ma a Młody Delfin jeszcze nie ma...
Tomasz - 2011-11-08, 19:23
:
Jachu napisał/a:
A w ogóle jak oceniacie szarżę Ziobrystów? Mają jakąkolwiek szansę na ugranie czegoś więcej czy raczej pójdą w ślady Prawicy Rzeczpospolitej i PJN?


Myślę, że mają szansę z dwóch powodów. Po pierwsze czas. Do najbliższych wyborów jest szmat czasu, można kombinować i budować struktury. A po drugie mają postać Ziobry. Wyraźną, rozpoznawalną, który potrafi wywołać burzę, tak by go było wszędzie pełno. A przykład Palikota pokazał, że aby się przebić z partią to nie jest najważniejsze z czym się idzie tylko z czyją twarzą na sztandarze.

Ale z drugiej strony ten klubik z 16 posłami i jednym senatorem, to jakiś śmieszny jest. Jeśli to odzwierciedla poparcie dla Ziobry w PiSie, to słabo on tam popracował. Spodziewałem się tak minimum 30 posłów w jego klubie.
You Know My Name - 2011-11-08, 19:55
:
Ostatnio był na wygnaniu a jego ludzi Prezes ustawiał na listach na 7-8 miejscach.
Jander - 2011-11-08, 19:57
:
Póki co chyba nie będą tworzyć struktur, raczej widzę to jako odnowę w PiSie i wygranie wyborów pod szyldem PiS.
Romulus - 2011-11-09, 07:21
:
Obserwowałem wczoraj, jak Kempa "konkurowała" z Nowicką o fotel wicemarszałka. W zasadzie od momentu otwarcia przez nią ust na mównicy wiedziałe, że robi ona wszystko, aby zniechęcić do siebie wszystkich poza PiS :) Zresztą wybór między Nowicką a Kempą był wyborem między dżumą i cholerą i pewnie bym się wstrzymał od głosu, bo obydwie to niezłe lunatyczki. Tylko Nowicka jeszcze nie pokazała jakim jest kołtunem.
Tomasz - 2011-11-09, 07:55
:
Tyle, że wczoraj to było marne po prostu przedstawienie. Zwyczajem było, że na wicemarszałka każda partia desygnuje kogo chce i reszta to szanuje. Trzecia partia w sejmie miała prawo wskazać kogo chce i reszcie nic do tego. Jak ładnie Palikot wypunktował, że oni za Kuchcińskim głosowali.
Najśmieszniejsze, że od początku widać, jak łatwo Palikot może manipulować opozycją i pomagać rządowi wywołując w danym momencie wojenkę między Ruchem Palikota a PiS.
W końcu jakie były najważniejsze z punktu widzenia PiSu i Ziobrystów pytania do kandydatów? O to co myślą o krzyżu.
To pokazuje, że Tusk nie ma w parlamencie żadnej interesującej opozycji.
You Know My Name - 2011-11-12, 13:25
:
http://wiadomosci.gazeta....rzcicielem.html

Intrygujące słowa padły z ust posła Girzyńskiego, ten człowiek chwilami buduje mnie swoją na prawdę ciekawą postawą. I to w momentach kiedy może to wiele kosztować. Szacun.
Romulus - 2011-11-14, 18:41
:
http://wyborcza.pl/1,7547...kow_szukal.html
W sumie nic nowego. Ot, kolejny przykład, jak prokuratura pod rządami PiS niweczyła wysiłki śledczych szukając na siłę haków na przeciwników. Trafiło na prokuratora M. Wełnę, jednego z najwybitniejszych specjalistów od tzw. mafii paliwowej. A jak się zaczął stawiać nie chcąc wykonywać poleceń politycznych to mu obrzydzano życie i w końcu sam odszedł z prokuratury. Szkoda, bo to był doskonały sledczy. Ale dla "propaństwowca" Święczkowskiego i Kaczmarka liczyło się tylko gorliwe podlizywanie się swoim patronom z PiS.

To nie pierwszy przykład i nie ostatni. Smutne jest to, że większość tych spraw kończy się autokompromitacją prokuratury w sądzie. A niedawno zapadł kolejny wyrok przyznający odszkodowanie ofiarom walki z "układem", na którą "chorował psychicznie" PiS.
stian - 2011-11-20, 16:39
:
W środowisku dziennikarzy śledczych krążą ciekawe informacje o tym jak byłe CBA i Świączkowski szukają teraz haków na Ziobrystów i ich rodziny, a wcześniej szukali na żonę Schetyny i rodzinę samego premiera.

...
Romulus - 2011-11-20, 19:49
:
Stare, wypróbowane metody :)

Prezes napisał list do partii. Pomijając jego treść (nie było tam niczego nowego, czego nie obwieszczałby w wywiadach), jego najważniejszą funkcją chyba jest przeciwdziałanie rozłamowi w szeregach. Ziobryści ruszają w Polskę i będą zapewne chcieli podebrać partii struktury, tak jak udało się to częściowo PJN. List prezesa to surma bojowa.
stian - 2011-11-20, 20:26
:
Jesli Sakiewicz i kluby GP postawia na Ziobrystow moga odniesc jakis sukces. Ale czy Sakiewicza na to stac?
Romulus - 2011-11-28, 18:06
:
Uzupełnienie do tego, co linkowałem wcześniej: http://wyborcza.pl/1,7547...czasow_PiS.html
Ciekawe, czy po rządach PO - jesli kiedyś wyborcy miłosiernie darują nam III kadencję - też kiedyś wypłynie coś takiego? Na przykład o Bondaryku? Wprawdzie PO nie może manipulować prokuraturą, ale służby ma w garści. Upadek Gromosława Czempińskiego to, swoją drogą, przykład tego, jak nierówno media traktują PiS i PO. Gdyby "Gromek" był takim kozackim pisowcem już drugi tydzień by wałkowano jego związki z partią. Ale to w innym temacie poruszę, jak zbiorę trochę jadu w sobie.
Romulus - 2011-12-01, 18:45
:
Ależ mnie bawi ta zabawa PiS z karą śmierci. I to licytowanie się Mariusza Kamińskiego na znajomość Katechizmu KRK, wbrew biskupom - to dopiero posłuszni katolicy :) A najzabawniejszy był Richard Henry Francis Czarnecki, kóry słowa Benedykta XVI o odrzuceniu kary śmierci skomentował, że dla nich (PiS) ważniejsze są słowa jednego biskupa (Michalika chyba), który wprost się od kary śmierci nie odciął. Choć trzeba przyznać, że Czarnecki nie jest zwolennikiem tej kary i miał odwagę to powiedzieć publicznie :)

Anyway, nie ma to jak porcja żenady od opozycji. Mogłoby to wpędzić w czarną rozpacz w połączeniu z "udolnością" rządu, ale tylko śmieszy.
Metzli - 2011-12-01, 21:48
:
Romek napisał/a:
Anyway, nie ma to jak porcja żenady od opozycji. Mogłoby to wpędzić w czarną rozpacz w połączeniu z "udolnością" rządu, ale tylko śmieszy.


Bo już lepiej wybrać śmiech, niż popadanie w czarną rozpacz? ;) Wczoraj czytałam jakiś komentarz któregoś dziennikarza z Wyborczej, że Donald Tusk to jednak dziecko szczęścia. I święta racja, bo opozycja zamiast zajmować się mądrą krytyką działań rządu, woli robić porządek po prawej stronie licytując się z ziobrystami na coraz ostrzejsze postulaty. A teraz do tej agresywnej akcji przeciwko partii PiS dołączył jeszcze papież Benedykt XVI, polski episkopat też swoje dołożył wypowiadając się przeciwko karze śmierci. Wrogowie są wszędzie :)
Romulus - 2011-12-01, 21:51
:
Papież, papieżem - ale to przecież Niemiec, prawda? I wszystko jasne.
stian - 2011-12-03, 18:42
:
http://www.tvn24.pl/-1,17...,wiadomosc.html

Zizou Ziobro znow chce zaostrzac prawo ;)
Romulus - 2011-12-03, 23:47
:
Sądząc po omówieniu prasowym - pomysł nie wygląda na głupi więc nie warto z góry go przekreślać. Jak przy wszystkich pomysłach - diabeł tkwi w szczegółach. Jeśli się go z nich wyłuska, to ok. Tyle że chętnie dowiedziałbym się, jak te propozycje mają się do tego, co już obowiązuje w kodeksie karnym.
Romulus - 2011-12-05, 21:55
:
Tutaj to wrzucę: http://www.rp.pl/artykul/...si-oredzie.html
W zasadzie nie chodzi mi o sam marsz. A niech sobie maszerują - zawsze to dla zdrowia dobre, a w grupie raźniej, weselej, pośpiewają pieśni patriotyczne, połypią na prawo i lewo, czy ich Tuskowe bojówki nie gonią i będzie gites.

Chodzi mi o końcówkę tego artykułu
Cytat:
Od udziału w marszu zdystansowały się już także prawicowe formacje wywodzące się z PiS: Solidarna Polska oraz Polska Jest Najważniejsza. Szef PJN Paweł Kowal stwierdził w poniedziałek, że środowiska prawicowe powinny się porozumieć, przedstawić program europejski i pokazać, że koncepcja federacyjnej Europy nie musi być jedynym rozwiązaniem.

Oto są sprawy ważne i sposoby zajmowania się nimi przez prawicę. A nie idiotyczne marsze relaksacyjne.
Stary Ork - 2011-12-05, 21:59
:
Ale to przecież stary Kaczyńskiego pomysł na komunikację społeczną, czyli łączenie tematu aktualnego z symbolem z przeszłości (Katyń-Smoleńsk, stan wojenny-przemówienie Sikorskiego). Ma chłopak ucho do takich zagrywek, to mu trzeba przyznać. A ani PJN, ani ziobryści nie mogą sobie pozwolić teraz na wpadkę, bo jak popłyną pod prąd i skrytykują za mocno, to Kaczyński otrąbi ich zdrajcami, a jak się przyłączą, to znów pójdą za Wodzem. Dziwnym nie jest, że próbują jakoś wyjść na brzeg.
You Know My Name - 2011-12-19, 19:41
:
Gdzież jesteście Wy wierzący, gdy chcą dorżnąć Antka Policmajstra?
Romulus - 2011-12-19, 21:09
:
Ciekawe, dlaczego to trwało tak długo?

Wszystko za co bierze się Antek Policmajster z góry skazane jest na klęskę i autokompromitację (jego i "idei", którą zaczyna promować). Choć oczywiste jest, iż to niekompetentny buc i zawodowy psuj - to jednak chciałbym dowody jego winy poznać. Bo to, że raport w sprawie WSI był żenadą roku to oczywista oczywistość. Ale zaraz przestępstwem?
utrivv - 2011-12-20, 11:17
:
You Know My Name napisał/a:
Gdzież jesteście Wy wierzący, gdy chcą dorżnąć Antka Policmajstra?
Z mieczem ognistem leciałem w kierunku prokuratury ale wpadłem w mgłę smoleńską i się obudziłem.

Sama idea immunitetu jest mocno wątpliwa - jeżeli nie ma wolności to immunitet nie obroni przed represjami a w demokracji nadużycia związane z immunitetem są szczególnie drażniące.
Byłbym za tym by usuwając $212 jednocześnie ograniczyć immunitet tylko do posłów niezależnych. i tylko do spraw cywilnych
MrSpellu - 2011-12-20, 11:20
:
Romulus napisał/a:
Ale zaraz przestępstwem?

Sęk w tym, że Klich musiał wchuj kasy na odszkodowania wybulić, ale niektórzy i tak chcą walczyć o swoje dobre imię, które Antek im zszargał.
No ale jak w radio JarKacz twierdził, głosowanie o uchyleniu immunitetu pokaże nam kto jest za niepodległą Polską. Aż ze śmiechu bąka puściłem.
Tomasz - 2011-12-20, 19:46
:
MrSpellu napisał/a:
No ale jak w radio JarKacz twierdził, głosowanie o uchyleniu immunitetu pokaże nam kto jest za niepodległą Polską.


Hmm, Antoni Niepodległa Polska Macierewicz? A może gość zmienił imię i nazwisko właśnie na Niepodległa Polska?
Opcja trzecia to taka, że Jarosław K. już nie za bardzo wie za czym głosuje i mu się myli w kółko. Taka forma dowartościowania własnego ego: "dzisiaj głosuję za suwerennością Polski a jutro za jej niepodległością". W sumie, jak głównie posłowie muszą głosować za tym czy przecinek dać przed literą a czy po niej i czy paragrafie 8 ust. 12 punkt 6 usunąć podpunkt d, a w konsekwencji w paragrafie 199 ust. 23232 punkt 101 dodać podpunkt x, to nie dziwota, że by niektórzy czasem chcieli zagłosować za czymś ważnym i wielkim.
Wulf - 2012-02-14, 09:53
:
Widzę, że bez echa przeszły jakieś ostatnie wystąpienia Jarosława Krynicy Wszelkich Mądrości, Źródła Pocieszania etc dotyczące tego, że jemu (temu Jarosławu) smutno jest, iż policja nie przejęła metod SBckich. Była ze strony Jarka cisza, a potem... jak pieprznął, to aż padłem. Nagle się okazuje, że SB... zdaniem Jarosława, dobre było. Co dalej? Czeka jako wzór do naśladowania dla skarbówek w poszukiwaniu niepłacących podatków? :D
Romulus - 2012-02-14, 10:05
:
To byłoby niezłe. Aczkolwiek skarbówka już ma uprawnienia prawie jak Czeka, tylko nie może jeszcze torturować :) A jej skuteczność jest naprawdę imponująca :)

Ja tam do wypowiedzi prezesa podszedłem z humorem :) Bo inaczej się nie da. Zwłaszcza że nie jest ona objawem jego ciągot do przeszłości, ale dosyć nietrafionym efektem wysławiania się. To jest, wiem o co mu chodziło, ale mu nie wyszło :) Zdarza się. A jemu nie pierwszy raz. A że "szedł" "na żywca", to jestem mu skłonny wybaczyć. Gdyby to była wypowiedź autoryzowana, to pewnie bym mu nie wybaczył :)
Stary Ork - 2012-02-14, 10:05
:
Przeca Jarosław, męczennik stanu wojennego, internowany w latach 1971-1993, skatowany wielokrotnie w ubeckich kazamatach, najlepiej zna te metody //mysli .
You Know My Name - 2012-05-16, 11:44
:
PiS Strikes Back:

http://wiadomosci.gazeta....monstrowac.html

Trochę to, hmmm, dziwne? Ale może w tym szaleństwie jest metoda Antka Policmajstra wysłać na Antarktyde, niech sobie tam po kres dni demonstruje i przekonuje pingwiny o zamachu.
Romulus - 2012-05-16, 12:00
:
Dziwne? :) A co w tym dziwnego? :) Biją się o przychylność ojca dyrektora :)

A swoją drogą, to Telewizji Trwam nie udostępniono miejsca na cyfrowym multipleksie. Nie oznaczy to, że nie będzie ona mogła nadawać. Albo w ogóle straci to miejsce już na stałe. KRRiT zrobiła tak, jak zrobiła, kwestia do rozstrzygnięcia w postepowaniu odwoławczym czy słusznie. Jednak nikt nie podnosi z obrońców, że KRRiT, moim zdaniem ciało archaiczne i zbędne, najpierw wezwałą Trwam do przedstawienia dokumentów. A kiedy ta nie zgodziła się przedstawić wskazanych dokumentów wtedy podjęto decyzję odmowną.

W "Uważam Rze" kilka tygodni temu był wywiad z przewodniczącym Dworakiem, który ładnie wybronił się w starciu z braćmi Karnowskimi z zarzutów, że to decyzja polityczna. Ale to akurat nieważne. Ważne jest, że można się zasłużyć Rydzykowi, pitolić o niszczeniu wolności słowa (to jest pocieszne najbardziej), a w przypadku Ziobry, to walka o przetrwanie.
Tomasz - 2012-05-16, 19:20
:
Koko koko Euro spoko.
PiS się wpisuje i robi wiochę. Razem z Solidarnością i pewnie jeszcze różnymi innymi cudakami, którzy się wezmą za demonstrowanie.
Jak dobrze, że nie mieszkam w Warszawie. Siądę sobie z piwkiem albo z whiskey przed telewizorem, albo u kumpla który ma bajerancki rzutnik wyświetlający obraz na ekranie wielkości ściany w pokoju i w ogóle nie zauważę nigdzie żadnych demonstrujących.
Głosem większości spuszczę na pisowskie bojówki zasłonę milczenia i ignorancji.
Romulus - 2012-05-16, 20:50
:
Przesadzacie. To jest, pomijając zasadność "obrony" Telewizji Trwam, co ja uznaję za dobry żart, to jednak protestowanie w czasie Euro w miastach ma sens. Przede wszystkim to dobry chwyt marketingowy. HGW i tak rozkopała Warszawę do tego stopnia, że w czasie Euro jakaś tam demonstracja nawet i kilka takich, nie zaszkodzą bo i tak będą korki :) Mieszkańcy i przyjezdni z pewnością nie pokochają za to PiS ani ich przybudówek. To także oczywiste i jest wkalkulowane w ryzyko. Zresztą, w trakcie każdej demonstracji ludzie, którzy mają z tego powodu problemy (np. stoją w korkach), też nie kochają demonstrujących.

Ale ta demonstracja to nacisk na władzę i to on jest najważniejszy w tym wszystkim. I protestowanie w Euro uderzy najbardziej w władzę. Wizerunkowo.

Zresztą, kiedy słyszę te apele i nawoływania, aby nie psuć "wielkiego narodowego święta" to chce mi się krzyczeć: a właśnie, że tak! Psujmy!

Rząd skompromitował się zapowiadając Euro jako "wielki cywilizacyjny skok". Nowy kopniak w tyłek władzy to nigdy nie jest zła wiadomość. Zwłaszcza że ten kopniak to będzie pokojowa demonstracja. A zatem rezygnowanie z realizacji obywatelskich uprawnień po to, aby nie psuć " wielkiego narodowego święta", jakim jest - dla mnie - ta powiatowa impreza zbywam tylko tym: //rzyg

Niezależnie od zasadności tych protestów - śmiesznej - PiSie, Smoleńska Prawico, Wy Wszyscy Prawdziwi Patrioci i Obrońcy Wiary i Męczennika Rydzyka - świętujcie demokrację na ulicach! Byle pokojowo. Niech władza dostanie nauczkę za swoją ignorancję.
Tixon - 2012-05-16, 21:01
:
Romulus napisał/a:
Niezależnie od zasadności tych protestów - śmiesznej - PiSie, Smoleńska Prawico, Wy Wszyscy Prawdziwi Patrioci i Obrońcy Wiary i Męczennika Rydzyka - świętujcie demokrację na ulicach! Byle pokojowo. Niech władza dostanie nauczkę za swoją ignorancję.

Byłbym za, ale tylko wtedy kiedy była by konsekwencja z drugiej strony : gdyby władza skutecznie ruszała kiedy nie ma demonstracji, a jest jawne łamanie prawa. Ale oni nadal się boją...
Tomasz - 2012-05-16, 21:23
:
Po pierwsze pewnie nie będzie pokojowo, co ostatnie wydarzenia pokazały. Chyba, że łańcuchy, blokowanie itd nazywasz pokojowym Romulusie. A po drugie, też do Tixona, jakby władza się zachowała tak jak powinna, to by ją za to media ukrzyżowały, a potem wyborcy pogrążyli, bo biedny związkowiec machający łańcuchem i rzucający śrubami dostał pałą i został zakuty w kajdanki.
A jak wiadomo wizerunkowo demonstracje PiSu zaszkodzą tylko PiSowi, a pomogą PO, bo nie przekonają neutralnych do głosowania za PiS ale dadzą bodziec do głosowanie na PO przeciw PiS. No to i PO mając rząd apeluje i apeluje, coby potem powiedzieć, że dla nich Euro to było święto naszego kraju, a dla tamtych czyli dla PiS okazja do rozróby i awanturnictwa (co zresztą jest prawdą).

Prawda też jest taka, że ta polaryzacja poglądów służy o ironio demokracji, bo stabilne demokracje są tam gdzie jest jak najmniej partii a nie jak najwięcej. A przez kłótliwość PiS i prowokatorstwo polaryzuje się opinia publiczna i dwie partie trzymają się na czele wyraźnie. W końcu dzięki PiSowi mamy po raz pierwszy stabilny rząd, rządzący druga kadencję, utrzymujący poparcie itd.
W zasadzie Prezes staje się ojcem dojrzałej polskiej demokracji :mrgreen:
MrSpellu - 2012-05-16, 21:34
:
Ironiczne, smutne, ale prawdziwe.
Romulus - 2012-05-16, 22:19
:
Nie, dzięki :) Postoję. Dziękuję za tą "stabilną demokrację", rządy PR, propagandę sukcesu (która rozłazi się w oczach z każdym dniem drugiej kadencji tych nieudaczników) i za kraj, w którym władza inwigiluje obywateli w sposób, jaki w najbardziej mokrych snach nie przyszedł do głowy Zbigniewowi Ziobrze ;)
Romulus - 2012-05-23, 19:44
:
I znowu to samo:
http://warszawa.gazeta.pl...__Skandal_.html
//facepalm
Sam słuchałem dziś Prezesa jak nazwał to skandalem
//facepalm
A Joachim Brudziński był jeszcze mocniejszy
http://www.tokfm.pl/Tokfm...ezydencka_.html
//facepalm

Czy w tej partii mają głos jeszcze jacyś ludzie w miarę obyci i nie robiący wiochy?
MadMill - 2012-05-24, 06:50
:
Słowo skandal już straciło swoje znaczenie w ciągu ostatnich 2 lat. A i nawet trochę używanie go jest wstydliwe...
utrivv - 2012-05-24, 08:05
:
O tej loży to pisali już z rok temu. Dziwne jak to w niektórych krajach między przeczytaniem a zrozumieniem mija bardzo dużo czasu //mysli

BTW wg słownika PWN:
Skandal - lekceważące określenie, dyrdymały.
Stary Ork - 2012-05-24, 08:37
:
Ojciec Tadeusz zorganizuje zrzutkę, żeby we wszystkich hotelach w Polsce wykupić apartamenty prezydenckie - w końcu Bronek nie będzie sypiał kątem u obcego kapitału //mysli .
Romulus - 2012-05-24, 10:07
:
Stary Ork napisał/a:
Ojciec Tadeusz zorganizuje zrzutkę, żeby we wszystkich hotelach w Polsce wykupić apartamenty prezydenckie - w końcu Bronek nie będzie sypiał kątem u obcego kapitału //mysli .

A kiedy Pą Prezydą pojedzie za granicę? I np. w jakimś Hiltonie apartament prezydencki będzie zajęty przez Merkelową? To dopiero będzie skandal i lekceważenie Polski i pokazywanie nam, gdzie nasze miejsce.
MrSpellu - 2012-05-24, 10:19
:
Ty się, Romku, śmiejesz. Fotyga kilka lat temu podobno zrobiła karczemną awanturę, bo konsulat RP w Nowym Jorku nie zaklepał Leszkowi Hiltona o_O A konsul chciał dobrze, bo "impreza" w Hiltonie miała kosztować polskiego podatnika coś w okolicach 4mln USD. W ciut gorzej położonym hotelu, ale ciągle z wszelkimi wygodami koszt wynosiłby 1/4, a może nawet 1/8 wspomnianej kwoty (dokładnie nie pamiętam).
makatka - 2012-05-24, 10:35
:
e... to pikuś... wszak z Niemcami mamy takie świetne i poprawne stosunki...
Skandalem, lekceważeniem i powodem do międzynarodowej awantury byłoby gdyby owi Niemcy pozwolili apartament prezydencki, przynależny wszak i wręcz przypisany Komorowskiemu udostępnić Miedwiediewowi.. albo, o zgrozo, takiemu Szakucinowi...
Tomasz - 2012-06-13, 18:21
:
Cytat:
"Żałuję, że Policja nie zabroniła marszu Rosjan i honoru Polski musieli bronić kibole. Brawo dla nich! Nie dajmy sobie pluć w twarz" - napisał na swoim Twitterze radny miasta Warszawy z ramienia PiS Maciej Maciejowski.


Ratunku.
MadMill - 2012-06-13, 18:49
:
A Ciebie skąd mamy ratować? To ja mieszkam w Warszawie na co dzień.
Tomasz - 2012-06-13, 19:02
:
MadMill napisał/a:
A Ciebie skąd mamy ratować? To ja mieszkam w Warszawie na co dzień.

Masz rację. Dawaj do nas. Azyl dostaniesz od ręki. Polityczny oczywiście.
Romulus - 2012-06-22, 16:34
:
Biedna ta prokuratura, że musi prezesa Kaczyńskiego brać na poważnie, kiedy ten otwiera buzię. Ale w tym przypadku nie mieli wyboru. A i sam prezes zanim chlapnął, to nie przemyślał do końca co z tego może wyjść:
http://fakty.interia.pl/p...ie-zyje,1811460
Każdy, kto śledzi życie polityczne w Polsce naszej kochanej wie, że kiedy prezes tak mówi to bredzi.

Ale na minę wdepnął:
http://www.polskieradio.p...en-Petelickiego
Z komentarza Moniki Olejnik najfajniejsze jest nie to, co napisała, ale co zacytowała. A zacytowała wywiad gen. Petelickiego z "Playboya":
Cytat:
''Oni tworzą czarne listy. Sam byłem na takiej liście za rządów PiS-u. Była też druga lista z nazwiskami tych, których chcieli aresztować - mówił generał. - Sporządzali je Ziobro ze Święczkowskim, który w biurze trzymał broń maszynową. Tak się chłopak obawiał o siebie, że nawet zrobił sobie szyby kuloodporne w oknach wychodzących na dziedziniec MSWiA. Macierewicz założył nawet podsłuch Radkowi Sikorskiemu, który w ich rządzie był ministrem obrony.

Kiedy Jarosław dowiedział się, że Sikorski od czasu do czasu się ze mną spotyka, wezwał go do siebie i zabronił mu jakichkolwiek kontaktów z generałem Petelickim. Po pewnym czasie Radek przysłał mi prześmiewczy mail - ''Fatwa się skończyła''. W post scriptum dodał - »Panie Antoni, proszę zameldować premierowi o tym ostatecznym dowodzie mojej nielojalności «'' - opowiadał Petelicki w ''Playboyu''


Więcej... http://wyborcza.pl/1,7596...l#ixzz1yX5cigtu

Może prezes przed prokuratorem niech powoła się na prawo do odmowy zeznań, bo grozi mu obciążanie samego siebie :)

Szkoda tylko bliskich i rodziny. Zrobią z tej śmierci magiel, jak z Lepperem. A gen. Petelicki z pewnością na takie szarganie jego imienia nie zasłużył. Zresztą, nikt nie zasługuje. Poza Lepperem :) Choć jego rodzinie też współczułem z powodu tego magla w postaci "tańczenia na grobie".
Romulus - 2012-06-24, 16:16
:
W końcu zapowiada się ciekawy numer "Uważam Rze":
http://www.rp.pl/galeria/10,2,897125.html#bigImage
Wskazał kierunek Umiłowany Przywódca :) Autorem artykułu o Petelickim - Pyza Marek, więc można liczyć na głupstwa.

A poza tym wywiad z prezesem by Karnowski Brothers, a zatem nie będzie trudnych pytań, bo to jakby redaktor Janina Paradowska rozmawiała z Donaldem Tuskiem :) Tylko że na prawicy wszystko musi być "lepsze", więc zamiast jednej wazeliniary będzie ich dwóch :)
Asuryan - 2012-06-24, 16:38
:
http://www.gadu-gadu.pl/k...tm_medium=hover - cóż, widać za mało jeszcze w tej partii nawiedzonych frustratów :mrgreen:
Romulus - 2012-06-28, 10:42
:
Ciekawe, kto w PiS odpowiada za projekt karania za in vitro.
Bo, jak nic, to człowiek Platformy Obywatelskiej :mrgreen:
dworkin - 2012-06-28, 10:44
:
Chyba że to gra polityczna, by prawdziwie pożądany (realny) cel uczynić kompromisem. Jednocześnie zadowalając zatwardziałych.

Robert Mazurek napisał/a:
Co prawda Jarosław Kaczyński od razu zapowiedział, że nad karaniem za in vitro „można dyskutować", co w języku politycznym oznacza: „zrezygnujemy z tego bez trudu", ale na samo sztuczne zapłodnienie nie zgodzi się pod żadnym pozorem. Ano zobaczymy.

żródło: http://www.rp.pl/artykul/904022.html
Romulus - 2012-07-24, 09:23
:
Tak sobie śledzę na urlopie działalność posła Przemysława Wiplera z PiS i doszedłem do wniosku, że gdyby kandydował z mojego okręgu, to miałby mój głos. Szkoda że takich jak on PiS nie eksponuje.
Tixon - 2012-07-24, 09:36
:
Powiedz coś więcej?
Romulus - 2012-07-24, 09:55
:
Śledzę po prostu jego wypowiedzi dotyczące ostatniej afery w rządzie Tuska. Kompetentne, merytoryczne, punktujące argumentami. Podoba mi się to.

Sprawdziłem jego bio i tym bardziej widzę, że koleś wybitnie zna się na tym, co robi. Szanuję go jako fachowca od polityki. Choć pewnie aż tak bliskie nasze poglądy nie są, ale to szczegół. Romana Giertycha też lubię. Ale Wipler, gdyby dać mu rozwinąć skrzydła w PiS pewnie i tak sam nie przyćmiłby wariatów pokroju Macierewicza czy Fotygi. Ale zawsze to jakaś jaskółka.
Jander - 2012-07-31, 22:15
:
Romulus napisał/a:
gdyby dać mu rozwinąć skrzydła w PiS

I żeby założył własną partię? Innej opcji rozwoju w PiS nie widzę. Która to będzie z kolei po Prawicy Jurka, PJN Rostowskiej i Zer Ziobry?
Romulus - 2012-07-31, 22:23
:
Obawiam się, że masz rację. Jakże Wipler nie pasuje do tych wariatów od Smoleńska, czy innych podnóżków Umiłowanego Przywódcy, pozbawionych politycznego charakteru. Pewnie go Hoffman przytnie, zwłaszcza że ponoć Wipler śmiał "pyskować" Prezesowi na zamkniętym spotkaniu klubu. Pasuje on do tej partii jak kwiatek do kożucha. A szkoda. Bo gdyby było na odwrót, to byłaby to dla mnie ciekawa alternatywa dla Partii Troski o Pociotków Wszelakich.
nosiwoda - 2012-08-01, 10:03
:
Wipler miał ponoć prelekcję na warszawskiej Avangardzie, bo czyta(ł?) fantastykę. Temat: "Od fantastyki do polityki? Jak lektura pisarzy SF i fantasy może wpływać na wybory polityczne"
dworkin - 2012-08-01, 10:11
:
Raczej wciąż czyta:

Cytat:
Favorite Books
"Kontra" Józefa Mackiewicza, "Władca Pierścieni" J.R.R Tolkiena, "Czarodziejska Góra" Tomasza Manna, "Diuna" Franka Herberta, prawie cała proza Philipa K.Dicka i publicystyka Rafała A. Ziemkiewicza.

Cytat:
Na koniec pytanie, które ciekawi naszych czytelników. Jaki rodzaj literatury preferuje Pan poseł Przemysław Wipler gdy nie czyta sejmowych ustaw i nie pisze interpelacji?

Najchętniej czytam książki historyczne i literaturę fantastyczną. Mam swoich ulubionych autorów, często takich klasyków jak Philip K. Dick czy Frank Herberta. W polskiej literaturze od wielu już lat wspomniany Jacek Dukaj i Szczepan Twardoch należą do moich ulubionych twórców, którzy wyszli poza sztywne ramy fantastyki i tworzą coraz bardziej imponujące dzieła. Niestety od lat zmagam się z brakiem wystarczającej ilości czasu by czytać wszystkie książki, które chcę i powinienem znać.

Romulus - 2012-08-01, 21:52
:
Wklejam tu, bo nie chce mi się tego chlewu przenosić do tematu o Powstaniu:
http://www.tokfm.pl/Tokfm...mpaign=FB_TokFm
Na Lud Pisowski zawsze można liczyć.
Tixon - 2012-08-01, 21:56
:
Czy jeśli napiszę, że powinien lać ich w mordę za to, będzie to nawoływanie do przemocy?
Romulus - 2012-08-02, 09:35
:
Uczynisz z nich męczenników dla Prawicowych Chłopaków.
Stary Ork - 2012-08-02, 10:17
:
No przecież Ścibor-Rylski właśnie stanął tam, gdzie stało ZOMO - o co afera? Patrioci powinni dac mu słuszny odpór - raz sierpem, raz młotem.
You Know My Name - 2012-08-02, 11:16
:
Ech, od czasów Szeli to samo: najpierw wykopki a potem dożynki.
Romulus - 2012-08-03, 15:47
:
Całkiem słusznie, choć o krzykach tego bydła tylko nawiasem:
http://wo.blox.pl/2012/08...-lemingach.html
Asuryan - 2012-08-04, 21:03
:
Stary Ork napisał/a:
No przecież Ścibor-Rylski właśnie stanął tam, gdzie stało ZOMO - o co afera? Patrioci powinni dac mu słuszny odpór - raz sierpem, raz młotem.

Mówisz i masz - http://niezalezna.pl/3160...-scibor-rylskim
Romulus - 2012-08-04, 21:30
:
Tia, pisowska gadzinówka "rządzi". Nie-lemingi już wiedzą jak mają myśleć.
Asuryan - 2012-08-10, 22:01
:
http://www.gadu-gadu.pl/k...owac-po-radomiu

I dość szybka odpowiedź na to:
http://www.gadu-gadu.pl/w...75503c5ff11b4fc :mrgreen:
Romulus - 2012-08-10, 22:05
:
Żenada. Pomnik ś.p. Lecha Kaczyńskiego i jego małżonki nie powinien budzić żadnych kontrowersji. I z pewnością powstanie. Bo dlaczego nie? Pomijając jego monumentalizm, bo ten akurat budzić będzie tylko śmieszność. Ale po za tym? Dobry pomysł. Szkoda, że nie w Warszawie, ale tam rozsiedli się wygodnie złoci chłopcy z PO. I myślą tylko i wyłącznie swoją partyjną d..ą. Z błogosławieństwem HGW.

Pomnik Sashy Grey? Prędzej mi kaktus na ręce wyrośnie, niż on powstanie :)
Młodzik - 2012-08-10, 22:16
:
Cudownie. Obok pomnika Kochanowskiego, który wygląda jakby rodził (a należy dodać, że stojąca obok niego Urszulka wygląda jak akuszerka), będziemy mieli pomnik pary prezydenckiej w skali 2:1. Bo skala 1:1 byłaby parodią i niesmaczną kpiną z katastrofy...
A na marginesie: zastanawia mnie cudowna wybiórcza pamięć członków PiSu. Tak jakby pozostałe 90 ofiar katastrofy było tylko załogą samolotu, że nie warto ich upamiętniać. A o ile mi wiadomo, w katastrofie zginęło wielu innych nieraz bardziej zasłużonych Polaków. Dlatego jestem przeciwny stawianiu pomników tylko pary prezydenckiej.
Asuryan - 2012-08-10, 22:26
:
Romulus napisał/a:
Pomnik Sashy Grey? Prędzej mi kaktus na ręce wyrośnie, niż on powstanie :)

A dlaczego by nie? Jeśliby za pieniądze prywatne pochodzące ze zbiórek publicznych, tak samo jak pomnik pary prezydenckiej, to nie widzę powodu dla którego miałby on nie powstać. Oprócz podniesienia ciśnienia PiSiorom oczywiście.
Romulus - 2012-08-10, 23:12
:
Młodzik napisał/a:
A na marginesie: zastanawia mnie cudowna wybiórcza pamięć członków PiSu. Tak jakby pozostałe 90 ofiar katastrofy było tylko załogą samolotu, że nie warto ich upamiętniać. A o ile mi wiadomo, w katastrofie zginęło wielu innych nieraz bardziej zasłużonych Polaków. Dlatego jestem przeciwny stawianiu pomników tylko pary prezydenckiej.

A cóż ci broni skłonic swój samorząd do postawienia takiego pomnika?

Prezydent Lech Kaczyński był wybrany w wolnych, demokratycznych wyborach. Nie to, co ta gnida Jaruzelski. Można oceniać jego prezydenturę pozytywnie, można negatywnie. Wolny kraj. Ale nie widzę niczego złego w uczczeniu prezydenta, który zginął w tragicznej katastrofie lotniczej w drodze by pełnić swoje obowiązki. Oddzielajmy sympatie partyjne od funkcji państwowych.
Młodzik - 2012-08-10, 23:22
:
Ja to po prostu uważam za nie fair wobec pozostałych ofiar. Zginął ostatni prezydent RP na uchodźstwie, zginęła Anna Walentynowicz, jakby nie patrzeć ogromnie zasłużona dla Solidarności, zginęli wicemarszałkowie Sejmu i Senatu oraz wiceministrowie. Para prezydencka jechała w służbie narodu, a reszta na piknik? Zginęli razem, razem więc powinni być uczczeni.
dworkin - 2012-08-10, 23:48
:
Mylisz niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu. To ma być pomnik pary prezydenckiej, która zginęła tragicznie w służbie Rzeczpospolitej, nie pomnik całej załogi. Taki również powstanie, ale nie będzie to ten pomnik. Spróbuj odnieść się do tego konkretnego pomysłu, bo przy zapodanej przez Ciebie modyfikacji to już zupełnie inny pomysł. Ty możesz się nie zgadzać, Twoje prawo. Istnieje grupa ludzi, którzy tego chcą, uważają za słuszne, ich prawo. Demokracja.
silaqui - 2012-08-10, 23:57
:
Jeśli ludzie byli na tyle durni, by na Kaczora głosować,to nikt im nie zabroni kasy na pomnik wydawać.

A że zamiast tego możnaby zebrać kasę na coś potrzebnego? Tego pisowska demagogia nie dostrzega.

O wiele bardziej pomnik należy się mojemu wujkowi, który kilka lat temu utonął ratując swojego syna i siostrzenicę: to był bohater godny naśladowania...

Historia naszego kraju zatacza koło. Coraz częściej w głowie tłucze mi się
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=a1mFlZWiDWM[/youtube]
"ty wiesz kto rządzi w mieście"...
dworkin - 2012-08-11, 00:10
:
silaqui, plz... Nie wniosłaś do dyskusji niczego poza głosem swych SUBIEKTYWNYCH zapatrywań, w formie udającej obiektywizm. A jeśli ja powiem o ludziach na tyle durnych, że woleli głosować na Tuska? Że życzę sobie tego pomnika? Kto ma rację?

Demagogia pisowska? :D Naprawdę, dziewczyno... Trochę mniej TVN-u. Troche mniej nienawiści. I kto określa, jakie pomniki są potrzebne, a jakie nie? Gdzie jest granica? Zgodnie z Twoją logiką, każdy pomnik jest zbędny, co stanowi oczywistą nieprawdę.
Romulus - 2012-08-11, 00:12
:
silaqui napisał/a:
Jeśli ludzie byli na tyle durni, by na Kaczora głosować,to nikt im nie zabroni kasy na pomnik wydawać.

Byli na tyle głupi, zeby wybrać Gajowego na prezydenta. No i co?

Cytat:
A że zamiast tego możnaby zebrać kasę na coś potrzebnego? Tego pisowska demagogia nie dostrzega.

Naprawdę? To jest argument? Hej, wyłącz dziś światło na całą noc, odłącz internet, nie uzywaj wody przez tydzień, nie kupuj jedzenia. Zebranie w ten sposób pieniadze wyślij głodnym dzieciom w Sudanie. Nie bądz opresyjną białą świnią, nakierowaną na konsumpcjonizm, kiedy małe wzdęte brzuszki wołają o pomoc.

Niech w poniedziałek żadne urzędnik nie korzysta z kserokopiarki, ani telefonu. Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze można przekazać na leczenie dzieci chorych na raka. Też dobra idea, prawda?

Cytat:
O wiele bardziej pomnik należy się mojemu wujkowi, który kilka lat temu utonął ratując swojego syna i siostrzenicę: to był bohater godny naśladowania...

Postaw mu taki. Namów swój samorząd, aby taki mu postawił. Co cię powstrzymuje?
sanatok - 2012-08-11, 00:21
:
O, wasza ciągła gotowość do oburzania się mnie zadziwia. Zacytuje więc tylko

Cytat:
Ty możesz się nie zgadzać, Twoje prawo. Istnieje grupa ludzi, którzy tego chcą, uważają za słuszne, ich prawo. Demokracja.


Cytat:
głosem swych SUBIEKTYWNYCH zapatrywań, w formie udającej obiektywizm


Cytat:
A jeśli ja powiem o ludziach na tyle durnych, że woleli głosować na Tuska? Że życzę sobie tego pomnika? Kto ma rację?


Jednak łapiesz :)

Cytat:
Demagogia pisowska? :D Naprawdę, dziewczyno... Trochę mniej TVN-u


Powtórka. Naprawdę, chłopaku... Trochę mniej UwarzamRze...

Cytat:
Byli na tyle głupi, zeby wybrać Gajowego na prezydenta. No i co?


Mówi, tylko tyle, że są głupi.

Cytat:
Naprawdę? To jest argument?


Dla mnie jest. Wolałbym, aby te pieniądze były wydane w inny sposób np. na stypendia im. Lecha Kaczyńskiego dla zdolnych naukowców.
silaqui - 2012-08-11, 00:23
:
dworkin napisał/a:
silaqui, plz... Nie wniosłaś do dyskusji niczego poza głosem swych SUBIEKTYWNYCH zapatrywań, w formie udającej obiektywizm. A jeśli ja powiem o ludziach na tyle durnych, że woleli głosować na Tuska? Że życzę sobie tego pomnika? Kto ma rację?

Demagogia pisowska? :D Naprawdę, dziewczyno... Trochę mniej TVN-u. Troche mniej nienawiści. I kto określa, jakie pomniki są potrzebne, a jakie nie? Gdzie jest granica? Zgodnie z Twoją logiką, żaden pomnik nie będzie potrzebny, nigdy (już pomijając, jak wielką nieprawdą jest samo to twierdzenie, bo wszelkie symbole są ludziom i państwom konieczne).


Jakiekolwiek pomniki, stawiane z funduszy państwowych czy prywatnych to jedno wielkie nieporozumienie. Strata funduszy, strata miejsca w przestrzeni publicznej, które to można by wykorzystać o wiele bardziej racjonalnie.

I ok, moje zdanie: głupi co za PiS idą, może powinnam zachować dla siebie, bo to tak jak z wierzącymi i ateistami: jedno drugiego nie przekona, jedno na drugiego się wkurzy, oboje mają jakiś procent racji, a biedni i pospolici i tak będą głodni, pozbawieni jakiejkolwiek pomocy od państwa,co woli się o pierdoły spierac, zamiast działać.
Pomniki nie są potrzebne. A już zwłaszcza takie kosztowne.
Kurde, bardziej do mnie przemawiał ten pomnik: http://mw2.google.com/mw-...um/47129053.jpg . Na każdym fragmencie toru jedna nazwa, już pal licho ten krzyż....

A tutaj co nam oferują: monument ludzi, którzy niczym prócz śmierci nie zapisali się w naszej historii? (pewnie i obecny prezydent też się nie zapisze, bo za kilka lat nawet jego wpadek nikt nie będzie pamiętał), ale~!
Gloryfikacja dwóch osób spośród tylu ofiar tej katasrtofy, to JEST propaganda. Aż strach myśleć kogo za kilka lat zwolennicy PiSu będą do beatyfikacji zgłaszali...

I powiedz mi proszę, czym uczciwy, honorowy człowiek, co służył społeczeństwu, kochał swe dzieci i był szczery, czym taki człowiek jest gorszy od POLITYKA?
Nie mówię, żebyśmy Krzysiowi stawiali pomnik: wystarczy że MY, rodzina pamiętamy, i pamiętać będziemy, jego czyn już jest legendą. A co jest legendarnego w Kaczyńskich?
silaqui - 2012-08-11, 00:29
:
Romulus, niech pieniądze w taki sposób zebrane zrefundują czas między 6.00 a 7.00 w przedszkolu, albo niech przynajmniej opłacają opiekunom dojazd do placówki.
Mam robotę od 6.00, dzieciak ma 2.6 lat, a przedszkola działają od 7.00
I co teraz? idziemy świętować pod pomnik, a dziecko niech się samo na 7.00 odprowadza?
Koszt pomnika nie rozwiąże problemów na skalę kraju, ale lokalnie na pewno można by je lepiej wydać. Z korzyścią dla LUDZI a nie ZMARŁYCH.
Romulus - 2012-08-11, 00:32
:
Postawienie pomnika prezydentowi i jego żonie trudno nazwać gloryfikacją, zwłaszcza w takiej formie. Może wymiar jest przesadzony.

Wielokrotnie na tym forum oceniałem negatywnie prezydenturę ś.p. Lecha Kaczyńskiego. Ale nie popadajmy w jakąś ślepą nienawiść polityczną. Powtórzę: to był prezydent wybrany w demokratycznych wyborach. Zginął tragicznie. Nic złego w tym, że jakiś samorząd chce mu oddać cześć i szacunek stawiając pomnik. Pomysł z fundowaniem stypendiów im. Lecha Kaczyńskiego też jest fajny. Ale wcale nie znosi on budowy pomników.

Spośród wszystkich pomników budowanych na świecie komukolwiek i czemukolwiek, ten w żaden sposób nie wyróżnia się ani pozytywnie, ani negatywnie.
silaqui - 2012-08-11, 00:50
:
Romulus napisał/a:
Postawienie pomnika prezydentowi i jego żonie trudno nazwać gloryfikacją, zwłaszcza w takiej formie. Może wymiar jest przesadzony.

to JEST przesadzone. Gdyby świadomie poświęcili życie za Polskę, gdyby tylko oni zginęli- to byłaby zupełnie inna rozmowa... Każdy pomnik JEST gloryfikacją osoby na nim przedstawionej. Zasadnicze pytanie dotyczy tego, czy dana osoba zasłużyła czymś na takie wywalenie kasy w błoto?

Romulus napisał/a:
. Ale nie popadajmy w jakąś ślepą nienawiść polityczną. Powtórzę: to był prezydent wybrany w demokratycznych wyborach. Zginął tragicznie. Nic złego w tym, że jakiś samorząd chce mu oddać cześć i szacunek stawiając pomnik. Pomysł z fundowaniem stypendiów im. Lecha Kaczyńskiego też jest fajny. Ale wcale nie znosi on budowy pomników.

Ślepa nienawiść jest wszędzie, nasza polityka albo ją propaguje otwarcie, albo niby potępiając tylko ją nakręca.
Wytłumacz mi proszę, czym powinien być samorząd? Bo w tym kontekście kojarzy mi się on z fanatycznym fanklubem, przedkładającym nie warte nic figury nad społeczeństwo.
Za stypendiami i ja jestem, choć znając ten fragment systemu z własnego doświadczenia i tak nie wierzę, by było to wyjście sprawiedliwe. Dlaczego? Bo nasi rodacy wielbią kombinować. Ale to temat na totalnie osobny wątek

Romulus napisał/a:

Spośród wszystkich pomników budowanych na świecie komukolwiek i czemukolwiek, ten w żaden sposób nie wyróżnia się ani pozytywnie, ani negatywnie.

nie wyróżnia się, a więc jest zbędny. I tak temat wypadku tupolewa będzie wracał i wracał, bez sensu totalnie.
Tomasz - 2012-08-11, 07:30
:
Nikt nikomu pomników stawiać nie zabroni. Jak jest wola to niech stawiają i Kaczyńskiemu i Jaruzeskiemu i Kulejowi itd, bo niby czemu nie?
Ale faktem jest że uczczono już Kaczyńskiego pochówkiem na Wawelu, to może wystarczy robienia tej martyrologii i za to postawiłoby się pomnik wszystkim ofiarom katastrofy smoleńskiej? Chyba byłoby stosowniej.
Ale jak wcześniej piszę, niech stawiają, byle nie wszędzie gdzie się da i nie koniecznie przed pałacem prezydenckim, na stadionie narodowym itd.
Do tego ćwiczenie z logiki katastrofalnej. Gdyby śp. Lech Kaczyński jechał do Katynia samochodem i zginął w wypadku samochodowym tylko on z żoną i ich kierowca, to też byłaby równie wielka tragedia? Stawianie pomników? Pogrzeb na Wawelu? To też byłaby cytując Dworkina "tragiczna śmierć w służbie Rzeczpospolitej"?
Geremek chyba zginął wracając z Parlamentu Europejskiego, w sumie też w służbie, to postawmy mu pomnik przed Sejmem. No bo czemu nie?
Stary Ork - 2012-08-11, 10:09
:
A ja jestem staromodny i uważam, że pomniki w miejscach innych niż cmentarze powinno się stawiać za zaslugi, nie za śmierć. O Wawelu, nie chcąc kląć, nie napiszę nic, z resztą to inna sprawa. W ogóle jeśli chodzi o pomniki, mam swoją smutną obserwację - kilka lat temu w jednym z mazowieckich miast widziałem nowy pomnik poświęcony Solidarności, ufundowany przez samorząd miasta - umiejscowiony na zrujnowanym, niszczejącym rynku miejskim, otoczony popękanymi chodnikami i odrapanymi elewacjami. Ot, Polska.
Romulus - 2012-08-11, 11:26
:
Tomasz napisał/a:
Geremek chyba zginął wracając z Parlamentu Europejskiego, w sumie też w służbie, to postawmy mu pomnik przed Sejmem. No bo czemu nie?

No właśnie, czemu nie?
Asuryan - 2012-08-11, 15:05
:
sanatok napisał/a:
Dla mnie jest. Wolałbym, aby te pieniądze były wydane w inny sposób np. na stypendia im. Lecha Kaczyńskiego dla zdolnych naukowców.

Jakim prawem, skoro są to pieniądze pochodzące ze zbiórek publicznych na postawienie owego pomnika?

silaqui napisał/a:
Jakiekolwiek pomniki, stawiane z funduszy państwowych czy prywatnych to jedno wielkie nieporozumienie. Strata funduszy, strata miejsca w przestrzeni publicznej, które to można by wykorzystać o wiele bardziej racjonalnie.

Z funduszy państwowych racja, ale od funduszy prywatnych wara. Jeśli ludzie wpłacają pieniądze na pomnik danej osoby/osób - to te pieniądze można wydać tylko na postawienie tegoż pomnika. Czy to będzie pomnik Kaczyńskich, czy Dody, czy Sashy Grey... A jeśli nie można wydać ich na ten cel (brak zgody miejscowych władz), to pozostaje tylko opcja zwrócenia ich ofiarodawcom.
dworkin - 2012-08-11, 15:22
:
Tomasz napisał/a:
Geremek chyba zginął wracając z Parlamentu Europejskiego, w sumie też w służbie, to postawmy mu pomnik przed Sejmem. No bo czemu nie?

Różnica w randze tych dwóch śmierci zdaje się oczywista, ale ok... Jeśli istnieje odpowiednio liczna i zdeterminowana grupa ludzi, dla których ta pamieć jest tak znacząca, to czemu nie? Przecież pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego to nie tylko jego zasługi (które - na marginesie - wiele osób widzi), ale również szacunek, pamięć i uczucia tych wszystkich, którzy go podziwiali, którzy teraz chcą zamknąć swoje emocje w jakimś symbolu.

Zresztą wystarczy zawołać przykład Narutowicza, kiedy takie pomysły też były bojkotowane, a po dwudziestu latach otworzył się worek z pomnikami. Tomasz Nałęcz jasno powiedział, że może się z tym nie zgadzać, ale znając ten kraj, nie ma wątpliwości co do podobnego przebiegu wypadków.
Tomasz - 2012-08-11, 15:48
:
dworkin nie rozbawiaj mnie.
Wszak wypada się zdecydować. Czy jakby LK umarł na białaczkę to też by tak ochoczo stawiano pomniki? Albo zginął w wypadku samochodowym?
Bo albo pomniki mu stawiają (wolno, niech stawiają ile chcą) za zasługi, a wtedy to nijak się ma do śmierci, katastrofy itd. Albo w związku z okolicznościami śmierci. A wtedy to dziwacznie nielogiczne. Jakby leciał na spotkanie np. z prezydentem Czech, to sens śmierci w służbie państwowej byłby taki sam. Tak samo jakby zginął w wypadku samochodowym jadąc na demonstrację jakąś w 11 listopada.

To szerszy temat, ale po prostu w naszym kochającym niepowodzenia, tragedie i głupie śmierci kraju, samo zejście z tego świata w okolicznościach, które da się z czymś powiązać, już jest zasługą.

Nie ma czegoś takiego jak ranga śmierci. To właśnie debilizm tego myślenia. Bo każda śmierć jest tak samo tragiczna. A jak widać dla wielu u nas jak się ją przemnoży przez większą liczbę albo dołoży skojarzenie np. z Katyniem, to już "ranga większa".

Ja nikomu zabraniać stawiania pomników nie zamierzam, ale pomniki powinno się stawiać za zasługi, a nie za okoliczności zejścia z tego świata. Za wybitne zasługi. Nie twierdzę, że LK zasług nie miał, ale czy aż takie wybitne?
dworkin - 2012-08-11, 16:10
:
Napisałem, że dla wielu (w tym dla mnie) miał zasługi, które są ściśle związane ze wspomnianymi uczuciami. Możesz pytać o wielkość tych zasług i sens ich upamiętniania, ale to tylko Twoja subiektywna opinia, tak jak moją subiektywną opinią jest zdanie odwrotne. Każdy demokratyczny wybór jest stronniczą decyzją części, obiektywizowaną przez oficjalne głosowanie. Dopowiem tylko, że już widać, jak ludzie zmieniają zdanie co do Lecha Kaczyńskiego, coraz częściej uznając go za większą postać niż wcześniej sądzili. A to utwierdza mnie w przekonaniu, że symbole powstaną i żadne piany tego nie zmienią.

A co do rangi śmierci, podtrzymuje swoje zdanie, ponieważ chodzi o rangę ofiary. Lech Kaczyński był aktualnie urzędującym prezydentem RP, co oficjalnie uczyniło jego odejście tragedią w skali całego kraju. Możesz powiedzieć, że to debilizm. Możesz powiedzieć, że nie widzisz różnicy między zgonem obywatela X a zgonem prezydenta. Nie widzisz?
Stary Ork - 2012-08-11, 16:30
:
Dworkin, ale nie zaprzeczysz, że śmierć Lecha Kaczyńskiego i jej okoliczności to nowy mit założycielski PiS-u (i nie tylko, w zasadzie cała polska scena polityczna musi się jakoś wobec Smoleńska określić - ale tylko jedna partia twierdzi, że ma monopol na pamięć o Kaczyńskim) i na dobrą sprawę większość działań odnoszących się do tych wydarzeń ma doraźny, konkretny, polityczny wymiar - a nie tylko związany z oddawaniem czci zmarłemu //mysli . O zasługach Kaczyńskiego bądź ich braku można długo dyskutować (osobiście uważam, że Kaczynskiemu-prezydentowi o wiele bardziej należą się pomniki w Gruzji niż w Polsce, ale to inna bajka), ale podobnie jak Tomasz uważam, że pomniki powinno się poza cmentarzami stawiać za zasługi, nie za śmierć. A jakoś nie bardzo akcentuje się owe zasługi - tylko ad nauseam brzozy, tupolewy, zdradzeni o świcie i Tusk chapiący dzidę Putinowi. Kontekst jest dość martyrologiczny. Oczywiście każdy może sobie prywatnie postawić jaki tylko pomnik sobie wymarzy - ale musi się liczyć z krytyką. Waaaaaaaaaaaaaagh.
You Know My Name - 2012-08-13, 10:09
:
Czyżby Prezes stwierdził, że kolejny przydupas urusł za bardzo w siłę?
http://wiadomosci.gazeta....lokale=warszawa
utrivv - 2012-08-13, 11:10
:
To jest test lojalności z jednej strony a z drugiej pasuje do odchamionego wizerunku PiS. W końcu i Macierewicz ma zniknąć i Smoleńsk, głupio by było zostawić akurat Hofmana.
You Know My Name - 2012-08-13, 11:36
:
Hmm, nie wiedziałem, że nastąpiła zmiana wizerunkowa.
Ale co by nie mówić cyngiel z Hofmana był niezły.
toto - 2012-08-13, 11:46
:
I wy, naiwni, wierzycie, że nie pojawi się już najważniejszy temat ostatnich dwóch lat?
Przecież przed wyborami prezydenckimi też było "zmiękczenie" wizerunku, "miły prezes", Macierewicz w drugim szeregu. I co?

Stawiam, że najpóźniej w listopadzie sytuacja wróci do normy.
Młodzik - 2012-08-13, 13:13
:
Nie wiem jaki jest sens zmiękczać PiS w środku okresu międzywyborowego, by za pół roku wracać do stanu pierwotnego. Żeby na chwilkę skoczyły sondaże?
E, jak dla mnie to będą chcieli utrzymać ten wizerunek aż do wyborów, wiadomo - pamięć społeczeństwa krótka jak u motylka, taka strategia może przynieść efekt.
toto - 2012-08-13, 14:47
:
Jasne, że będą chcieli. Twierdzę, że nie będą umieli być w tym konsekwentni. No i przynajmniej raz na jakiś czas trzeba będzie ugłaskać twardszy elektorat.
You Know My Name - 2012-08-14, 14:45
:
http://wyborcza.pl/1,7524...feministki.html
Hmmm, to jakby powiedzieć, że za każdą pobitą przez męża żonę odpowiada kościół katolicki będący ostoją konserwatyzmu obyczajowo-społecznego w Polsce.
utrivv - 2012-08-14, 15:02
:
Myślicie że takie wypowiedzi to coś więcej niż tylko walka o władzę w PiS? Ze te osoby naprawdę myślą że pomagają "sprawie"?
toto - 2012-08-14, 15:08
:
Ech, przyjmuję, że zmiana wizerunkowa jeszcze nie weszła w życie i zacznie obowiązywać dopiero od 16 sierpnia.
silaqui - 2012-08-15, 01:50
:
Pani Pawłowicz wywołuje we mnie skrajnie negatywne emocje, jej wypowiedzi, choć częściowo nie pozbawione sensu (bo w końcu w każdym stereotypie odrobina prawdy jest), to swoim dążeniem do bezsensownej dyskusji jawią mi się jako pewna zasłona dymna. Coś w stylu: "niech Pawłowicz zrobi dym, a my opłotkami będziemy robili swoje".
Choć sama do feministek się nie zaliczam, to nie uważam, by takie generalizowanie miało jakąkolwiek zasadność: prędzej bym powiedziała, że pragnienie dostosowania się do skostniałego społeczeństwa i brak efektów w takowym popychają niektóre kobiety do strasznych czynów. Bo przecież "baby blues" to wymysł zmanierowanych celebrytów, a wychowanie dziecka to same "kwiatki"......
A jeśli ktoś pochodzi z rodziny, z której nie mógł czerpać dobrych wzorców, to postawiony nagle przed dorosłymi decyzjami może nie podoła.

Osobiście matkę Madzi uważam za socjopatę, aczkolwiek dopóki nie poznamy całej prawdy to nie ma sensu bawić się w osądy.

Smutne tylko, że temat śmierci małej Magdy jeszcze długi czas może służyć jako argument w przeróżnych walkach politycznych (bez różnicy z której strony...)
Romulus - 2012-08-15, 10:49
:
Profesor Pawłowicz wstąpiła w PiS na drogę, na ktora wstąpił kiedyś w PO Stefan Niesiołowski. Każda partia potrzebuje swojego bulteriera do obgryzania tyłków przeciwnika.
adamo0 - 2012-08-15, 11:54
:
Wcześniej PiS miał innego bulteriera, ale został wywalony ;)
utrivv - 2012-08-16, 07:46
:
Jak śpiewał Jan Kaczmarek lew w cyrku musi uważać by rola nie weszła mu w krew inaczej wywalają go na zbity pysk.
Romulus - 2012-08-20, 10:47
:
Tomasz Lis zagiął parol na PiS :) Niby nic nowego, ale mamy kolejny artykuł "demaskujący": http://natemat.pl/27763,n...zesowi-i-partii
Nie wiem, czy się śmiać, czy oburzać. Ale mogliby być w "Newsweeku" konsekwentni i opisać na co inne partie wydają piniąchy.
iselor - 2012-08-20, 15:11
:
Zwisa mi to i powiewa. Dla mnie jest istotne by chrześcijańscy socjaliści z PiSu do władzy nie doszli (A już tym bardziej inni socjaliści od SLD i pedały od Palikota). Ciekawi mnie czy we wrześniu coś się wydarzy, czy ten rząd wytrzyma cztery lata. Jeśli bezrobocie będzie rosło jak rośnie, jeśli znalezienie nowej pracy będzie jeszcze bardziej ekstremalnie trudne niż jest, jeśli wszystko będzie tak drożeć a vincent - niech go szlag trafi - Rostowski nie przeprowadzi jakichś reform to ludzie wyjdą na ulice bo już kurwicy idzie powoli dostać. Gowin do jasnej cholery, czy to jest problem zebrać ekipę, połączyć siły z PJN i Korwinem i wystartować z nowym ugrupowaniem?! Bo ja nie mam na kogo głosować:-/

A teraz coś znalezione w necie:
"Ballada o Kaczynskich::::::RAJMUND KACZYŃSKI URODZONY W GRAJEWIE MATKA FRANCISZKA ZE SWIATKOWSKICH ZRODZONEJ WE WSI GRONOWCE KOŁO ODESSY Z RODZINY NACZELNEGO PREZESA SADU WOJSKOWEGO ZA STALINA PUŁKOWNIKA ARMII CZERWONEJ WILHELMA SWIATKOWSKIEGO. Historia zasłużonych dla morderców z Katynia, dwóch ukochanych wujków Jarka i Lecha - Wilhelma i Henryka ŚWIĄTKOWSKICH i ich związek ze straszliwym Mordem Katyńskim. Wilhelm był absolwentem Charkowskiego Instytutu Prawa z 1940 roku, od razu włączonym w wojskowy wymiar sprawiedliwości Armii Czerwonej (a co działo się z polskimi oficerami w Charkowie w 1940 roku - dodawać chyba nie muszę), potem, po wojnie, jako zaufany Stalina i Berii, był Prezesem Naczelnego Sądu Wojskowego w okresie największego apogeum stalinowskich czystek na Polakach (1950-1954). Drugi, Henryk, był ministrem "sprawiedliwości" nieprzerwanie w latach 1945-1956 (!!!), przez co odpowiada za całokształt stalinowskich zbrodni na Narodzie Polskim, był jedynym stałym ministrem w czterech powojennych marionetkowych rządach komunistycznych (Osóbki-Morawskiego, I rząd Bieruta, I rząd Cyrankiewicza i II Bieruta), a co najważniejsze - już na wiosnę 1945 roku (!!) nakazał wszcząć śledztwo swemu wiernemu psu (Jerzemu Sawickiemu - właść. Izydorowi Reislerowi), którego celem miało być zatuszowanie winy bolszewików za ten straszliwy mord na polskich oficerach i próba zrzucenia go na broniących się wtedy jeszcze faszystów. To są tylko informacje ogólne. Po szczegóły - wysyłam was do pewnego Jarosława i jego mamy, Jadwigi. Wiedzą o tym bardzo dużo ? jako że często odwiedzali się nawzajem, zanim po śmierci Stalina nie cofnięto Wilhelma do Związku Radzieckiego i tam, rozliczono za zbrodnie na Narodzie Polskim, czego dokonali sami komuniści od Chruszczowa już w 1954 roku (!). czym Rajmund Kaczyński zaimponował Bierutowi. Wilhelmem Świątkowskim, kuzynem przysłanym do PRL przez Stalina, na funkcję prezesa Wojskowego Sądu Najwyższego. To Wilhelm podpisywał wyroki śmierci na zakapowanych przez Rajmunda AK-wców. ps. Dzięki temu Wilhelmowi pewne młode, bezdzietne wtedy jeszcze małżeństwo Rajmunda i Jadwigi otrzymało tylko dla siebie piękną trzypiętrową willę na Żoliborzu, gdy reszta warszawian, którym jakimś cudem udało się przetrwać II Wojnę, gnieździło się całymi rodzinami po piwnicach i spalonych ruinach. Żeby było ciekawiej - ta willa była wcześniej nadana rodzinie bohatera z 1920 roku, majora Lisa-Kuli przez Piłsudskiego, za męstwo tego człowieka i oddanie życia w obronie Polski, Europy i Świata przed zalewem czerwonego terroru. Wujkiem Rajmunda Kaczyńskiego był Naczelny Prezes Sądu Wojskowego w rządzie Bieruta, wyznania starozakonnego KGBowiec osobiscie mianowany przez Stalina i kat narodu polskiego Wilhelm Świątkowski ur. w Granówce pod Odessą. Mamusia Rajmunda z domu Świątkowska ur. w Granówce pod Odessą. Stąd ta przychylność władz dla rodziny Kaczyńskich. Dlatego też IPN gorliwie ściga różnych Bermanów i Szechterów a milczy i udaje że nic nie wie o ich zwierzchniku, którego rozkazy wykonywali."
Stary Ork - 2012-08-20, 15:36
:
iselor napisał/a:
Gowin do jasnej cholery, czy to jest problem zebrać ekipę, połączyć siły z PJN i Korwinem i wystartować z nowym ugrupowaniem?! Bo ja nie mam na kogo głosować:-/



Ale oni są z różnych matriksów, mon //panda
ASX76 - 2012-08-20, 16:15
:
Panie Iselor, taki team nie przebije się do Sejmu w nowej kadencji. Będzie skazany na (samo)zagładę. :-P
iselor - 2012-08-20, 17:20
:
E tam, Gowin z ze swoimi ludźmi mógłby się połączyć z samym PJNem i myśle że mieliby dobry wynik.
Jander - 2012-08-20, 17:49
:
Z jakimi "swoimi ludźmi"?
iselor - 2012-08-20, 18:24
:
Frakcja konserwatywna w PO to około 40-50 osób.
ASX76 - 2012-08-20, 18:28
:
iselor napisał/a:
E tam, Gowin z ze swoimi ludźmi mógłby się połączyć z samym PJNem i myśle że mieliby dobry wynik.


Bez szans.
Jander - 2012-08-20, 18:28
:
I sądzisz, że Gowin jest ich liderem i opuszczą z nim partię rządzącą z perspektywami niepewnych sondaży, które mogą im dać załóżmy 1,5%?
Stary Ork - 2012-08-20, 18:36
:
iselor napisał/a:
Frakcja konserwatywna w PO to około 40-50 osób.


To jest frakcja konserwatywna, a nie frakcja "wyjdźmy na debili opuszczając pierwszą siłę polityczną kraju żeby dogadywać się z przaśnym planktonem pokroju PJN i egzotycznym planktonem pokroju korwinistów, i żeby potem przepaść na zawsze". Zakładając, że faktyczne jest ich aż tylu - liczyłeś, jak mniemam? //mysli
Romulus - 2012-08-20, 19:36
:
iselor napisał/a:
Frakcja konserwatywna w PO to około 40-50 osób.

Które nie zaryzykują swojej kariery politycznej dla mglistej formacji konserwatywnej, która nie będzie miała błogosławieństwa toruńskiego ajatollaha. Ani oparcia w żadnych strukturach. Ani źródeł finansowania. Będzie kolejną kanapowo - medialną ciekawostką.
You Know My Name - 2012-08-30, 08:52
:
Hofman zapowiada IV RP pozbawioną błędów Ziobry. Jakoś w czasach kiedy Ziobro był ministrem to nikt z otoczenia prezesa nie zgłaszał do działań "Delfina" zastrzerzeń. Ale nie o tym chciałem napisać.

Czy nie przypominają się urywki z Kroniki Filmowej pokazujące tłumy pod szczytnymi hasłami:
Socjalizm: Tak!
Wypaczenia: Nie!

Prawda?
toto - 2012-10-30, 15:30
:
toto napisał/a:
Stawiam, że najpóźniej w listopadzie sytuacja wróci do normy.
Jestem złym prorokiem.
You Know My Name - 2012-11-01, 19:47
:
Tak w ogóle to dziwnie grubymi nićmi szyte są te "ślady materiałów wybuchowych", PiSowi znowu spadło, odezwały się Hofmany, Macierewicze... Nie wiem.
Romulus - 2012-11-01, 20:10
:
Lis wszedł w buty prawicowych publicystów i przewiduje spisek: samobójstwo technika z Jaka, pomyłka przy identyfikacji zwłok ś.p. prezydenta Kaczorowskiego, a do tego zapowiadany marsz na 11 Listopada. W to wszystko miała się wpisać "bomba trotylowa" "Rzeczpospolitej" i dać wiatr w żagle PiS. Ale chyba Lis żartował :)

Czyli co? Spisek rządu, który w ten sposób próbuje wyrwać PiS z kostiumu "merytorycznej, spokojnej opozycji"? Do tej pory JarKacz nie dawał się prowokować zaczepkom Tuska i PiSowi rosło. A teraz JarKacz wykrzywia twarz i bredzi, Antoni Macierewicz znowu maszeruje w pierwszym szeregu, pisowcy się pieklą - czyli mamy znowu powtórkę z rozrywki i spadek w sondażach.
Tixon - 2012-11-01, 23:24
:
Romulus napisał/a:
zyli co? Spisek rządu, który w ten sposób próbuje wyrwać PiS z kostiumu "merytorycznej, spokojnej opozycji"?

A wiesz, że tego nie można wykluczyć? Prawie jak "Boss" ;)
Romulus - 2012-11-02, 13:36
:
Ty, tak samo pomyślałem, akurat byłem świeżo po obejrzeniu 2 sezonu :mrgreen:
sanatok - 2012-11-21, 17:37
:
Breivikow Ci ostatnio u nas dostatek.

wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,12899619,_Zydzi_wypier___ac__i_jak_zrobic_bron__Blog_dzialacza.html?pelna=tak
Romulus - 2012-11-21, 18:05
:
Ale wiązanie Bruno-Bombera z PiS to krzywe jest na maksa. Tak samo, jak swego czasu krzywe było wiązanie zabójcy z biura PiS w Łodzi z PO (choć wtedy to miało większe ręce i nogi z uwagi na uprzednie członkowstwo w PO zbrodniarza).
Romulus - 2012-11-22, 15:07
:
http://wojciecholejniczak...cameronem-wstyd
Tylko jakby PiS niczego nie robił, to po fiasku szczytu i krytyce rządu byłoby pewnie rytualne: "to wszystko wina PiS", bo na Camerona nie naciskało :)

Aczkolwiek nie wierzę, że Cameron będzie taki słodki i pójdzie na rękę Polsce albo po prostu J. Kaczyńskiemu. Cameron ma za plecami niemal jawny bunt w swojej partii ochoczo popierany przez faryzeuszy z Labour Party, którzy z jednej strony krzyczą "ratujmy Unię" a z drugiej wbijają Cameronowi nóż w plecy wspierając "puczystów" w jego szeregach.
Romulus - 2012-12-02, 10:29
:
http://wyborcza.pl/1,7524...nta_Tomka_.html
Trzecia część opowieści o CBA pod rządami PiS. W sumie nic nowego. Ale pokazuje to paranoję. No i bezwzględnie obnaża Tomasz Kaczmarka kreowanego dziś przez prawicowy mainstream na ideowego supermana :) Kiedyś byłem na szkoleniu, na którym pewien emerytowany pan ze służb uczył na przykładzie agenta Tomka, jak się nie wykonuje tej pracy i jaką w gruncie rzeczy uczyniono krzywdę temu agentowi. Był idealny do "robienia" pod przykryciem spraw kryminalnych, a nie takich, na jakie go skierowano. Ale chlopak wyszedł na swoje więc nie ma czego mu współczuć :)
Romulus - 2012-12-04, 17:13
:
Tomek, trzeba czasami wiedzieć, kiedy się nie odzywać i nie pogłębiać ośmieszenia:
http://wyborcza.pl/1,7547...Gazeta_Wyborcza
A teraz będziesz miał na karku prawników Agory i widmo przeprosin a la Jacek Kurski, czyli uderzy po kieszeni i to mocno. A poza tym, weź chłopie przeczytaj na czym polega związek przestępczy //facepalm
Romulus - 2012-12-12, 15:34
:
13 grudnia tuż:
http://www.tokfm.pl/Tokfm...__Friszke_.html
Czas zacząć picowanie życiorysów :)
Stary Ork - 2012-12-12, 15:50
:
Jarosław nie został internowany. Dwie dekady później jacyś łżepolacy oczerniają go z tego powodu. Przypadek? Nie sądzę --_- Wygląda to na zaplanowane działanie mające na celu zdyskredytować Zbawcę Narodu //mysli
toto - 2012-12-12, 15:52
:
To mi przypomina wypowiedzi w stylu: "Wszystkie teczki są prawdziwe, tylko moją ubecy sfałszowali, bo wiedzieli, że po 20 latach będę dla władzy wrogiem nr 1." //facepalm

e:
Leszek Miller napisał/a:
Może rząd pana Tuska nadrobiłby tę zaległość i internował pana Kaczyńskiego, chociaż na kilka dni
//mysli
sanatok - 2012-12-13, 23:13
:
Ach, te szalone lata podziemia...
Romulus - 2012-12-14, 21:44
:
https://www.youtube.com/w...d&v=KNoOKaSfnjM :badgrin:
Romulus - 2013-01-04, 12:23
:
http://www.tvn24.pl/wiado...tow,298007.html
Oczywiście, wyrok jest taki, że każdy może odtrąbić zwycięstwo. Ale zwrócić należy uwagę na ustne uzasadnienie dotyczące metod śledczych, którymi posługiwali się funkcjonariusze CBA czy prokuratura. Porażka "dziewic" z PiS jest, po raz kolejny, miażdżąca. Porównanie tych metod do metod stalinowskich mnie nie dziwi. To nie pierwszy taki przypadek zresztą, kiedy PiS za swoją białoruską/rosyjską "metodę" śledczą dostaje baty. Oczywiscie, na miejscu tych wszystkich ludzi składałbym pozwy przeciwko Skarbowi Państwa.
Cintryjka - 2013-01-04, 18:27
:
Co pewnie zrobią. A doktor G. Ziobry nie pozwał za zniesławienie?
Romulus - 2013-01-04, 18:28
:
Pozwał i wygrał a Zizou musiał płacić za kosztowne przeprosiny. Tylko nie wiem, czy sam z siebie, czy go komornik nie "sieknął" :)
stian - 2013-01-06, 22:26
:
http://jarekkuzniar.blogs...-znad-wisy.html
Beata - 2013-01-06, 22:42
:
Taaa... a pan Jurek dziś wieczorem miał czelność powiedzieć, że pan sędzia obraził Polskę. //facepalm

Edit. W ogóle, im więcej o tej sprawie czytam i słucham, tym bardziej utrwala się we mnie przekonanie, że panowie naówczas z PiS-u najchętniej wsadziliby cały naród do pierdla. Nie dlatego, że on, ten naród taki zły, tylko dla dobra tego narodu. Prewencyjnie.
utrivv - 2013-01-07, 08:08
:
stian napisał/a:
http://jarekkuzniar.blogspot.com/2013/01/bondowie-znad-wisy.html
No straszne, straszne ale takie rzeczy się zdarzają. Wolę silną policję niż gościa oddającego strzał ostrzegawczy w sytuacji zagrożenia życia czy przesłuchania w obecności psychologa.
Beata - 2013-01-07, 09:16
:
Nienienie. Takie rzeczy nie mają prawa się zdarzać! To z silną policją nie ma nic wspólnego. Ci ludzie byli przesłuchiwani w charakterze świadków, do licha! Bo założę się, że nikt nie zamierzał ich wsadzać za danie łapówki (pogubiłam się trochę w przepisach, za szybko są zmieniane - w każdym razie kiedyś było tak, że osoba wręczająca łapówkę, jeśli zeznawała przeciwko temu, kto ją wziął, była zwolniona z odpowiedzialności karnej). Panom z CBA chodziło tylko o uzyskanie zeznań obciążających "doktora G.".
Żenujące jest, że wmawiali wszystkim, jaki to straszny potwór, pokazywali całe wachlarze pieniędzy rozłożone malowniczo na stołach, jakieś wieczne pióra, telefony komórkowe, opowiadali jak to biedni ludzie brali kredyty, by im na łapówkę starczyło, a teraz sąd orzekł, że łapówki zostały wzięte na oszałamiającą kwotę 17, 5 tys. zł.
utrivv - 2013-01-07, 09:41
:
Beata, zbyt dobrze pamiętam utyskiwania na policję za bardzo się cackającą bym przejął się tym że w jakiejś sprawie przestraszyli staruszka. Nie powinni tak robić ale czy fakt że to się stało oznacza że trzeba ich osłabiać, zmieniać? Czy to wystarczająca przesłanka?
sanatok - 2013-01-07, 09:42
:
Cytat:
Wolę silną policję niż gościa oddającego strzał ostrzegawczy w sytuacji zagrożenia życia czy przesłuchania w obecności psychologa.


Co tam panie u was na Dzikim Zachodzie?
toto - 2013-01-07, 10:00
:
Beata napisał/a:
najchętniej wsadziliby cały naród do pierdla. Nie dlatego, że on, ten naród taki zły, tylko dla dobra tego narodu. Prewencyjnie.
Pewnie wyszli z założenia, że lepiej zapobiegać, niż leczyć.
Romulus - 2013-01-07, 10:17
:
utrivv napisał/a:
Beata, zbyt dobrze pamiętam utyskiwania na policję za bardzo się cackającą bym przejął się tym że w jakiejś sprawie przestraszyli staruszka. Nie powinni tak robić ale czy fakt że to się stało oznacza że trzeba ich osłabiać, zmieniać? Czy to wystarczająca przesłanka?

To dostateczna przesłanka, aby ludzi, którzy dopuszczali się w imieniu państwa takich rzecz osądzić dyscyplinarnie i/lub karnie i podziękować im za służbę oraz pokazać drzwi. Tacy ludzie nie powinni być funkcjonariuszami publicznymi. Sam mialem kiedyś sprawę, która skończyła się uniewinnieniem z takim hukiem, że prokurator nawet nie skarżył wyroku. A po wyroku złożyłem zawiadomienia na funkcjonariuszy, którzy dopuszczali się haniebnych manipulacji. Pewnym "usprawiedliwieniem" było dla nich to, że była presja "z góry" od Ziobrowych Usłużnych, aby nakręcać wyniki i łapać za korupcję. W sprawie, o której piszę, skończyło się oskarzeniem niewinnego człowieka i zniszczeniem ku kariery. Na szczęście, po sprawie został przywrócony do pracy. Nie wiem co się stało z tymi funkcjonariuszami - mam nadzieję, że wylecieli z pracy.

Prowadzenie śledztwa w każdym demokratycznym kraju, nie tylko w Polsce, nie wygląda jak na amerykańskich filmach. Złapanie, ujawnienie przestępstwa nie jest celem, który może uświęcać środki. A właśnie taka "filozofia" przyświecała Ziobrze i Kamińskiemu, kiedy pełnili swoje funkcje.
stian - 2013-01-07, 10:39
:
A co sadzisz o wystepieniu sedziego w mediach i komentowaniu wlasnego uzasadnienia?
utrivv - 2013-01-07, 11:01
:
Romulus napisał/a:

To dostateczna przesłanka, aby ludzi, którzy dopuszczali się w imieniu państwa takich rzecz osądzić dyscyplinarnie i/lub karnie i podziękować im za służbę oraz pokazać drzwi. Tacy ludzie nie powinni być funkcjonariuszami publicznymi.

Prowadzenie śledztwa w każdym demokratycznym kraju, nie tylko w Polsce, nie wygląda jak na amerykańskich filmach. Złapanie, ujawnienie przestępstwa nie jest celem, który może uświęcać środki. A właśnie taka "filozofia" przyświecała Ziobrze i Kamińskiemu, kiedy pełnili swoje funkcje.

Mimo wszystko wydaje mi się przesadą nazywanie tego metodami Stalinowskimi. To prowadzi do jakiegoś rozgrzeszenia tamtych lat, to jak porównywanie aborcji do holocaustu.
Romulus - 2013-01-07, 15:02
:
stian napisał/a:
A co sadzisz o wystepieniu sedziego w mediach i komentowaniu wlasnego uzasadnienia?

Ten sędzia jest jednocześnie rzecznikiem sądu. I w swoim komentarzu w TVN24 nie przekroczył, moim zdaniem, granicy oddzielającej odnoszenie się do polemik z jego wyrokiem od wyrażania stanowiska jako rzecznik sądu. W zasadzie, większość tego, co powiedział, to uproszczona, na potrzeby mediów, wersja przepisów :) Dziennikarz próbował go ciągnąć za język, ale się nie udało. No i bardzo dobrze, że sędzia nie wziął udziału w dyskusji. Tego nie powinien robić. Dla sędziego "partnerami" w dyskusji nad własną sprawą są strony postępowania - w trakcie ogłaszania wyroku, kiedy sędzia uzasadnia swoje stanowisko. A dodatkowym "partnerem" jest sąd odwoławczy, kiedy ogłasza swój wyrok na skutek wniesionej apelacji. Nie ma innej dyskusji sędziego z opinią publiczną.
Stary Ork - 2013-01-07, 15:59
:
utrivv napisał/a:
Romulus napisał/a:

To dostateczna przesłanka, aby ludzi, którzy dopuszczali się w imieniu państwa takich rzecz osądzić dyscyplinarnie i/lub karnie i podziękować im za służbę oraz pokazać drzwi. Tacy ludzie nie powinni być funkcjonariuszami publicznymi.

Prowadzenie śledztwa w każdym demokratycznym kraju, nie tylko w Polsce, nie wygląda jak na amerykańskich filmach. Złapanie, ujawnienie przestępstwa nie jest celem, który może uświęcać środki. A właśnie taka "filozofia" przyświecała Ziobrze i Kamińskiemu, kiedy pełnili swoje funkcje.

Mimo wszystko wydaje mi się przesadą nazywanie tego metodami Stalinowskimi. To prowadzi do jakiegoś rozgrzeszenia tamtych lat, to jak porównywanie aborcji do holocaustu.


Popieram. Tym bardziej, że im więcej czytam o sprawach prowadzonych przez CBA u zarania dziejów, tym mniej widzę tam działań bezlitosnych siepaczy, a przeważają raczej akcje entuzjastycznej gówniażerii która dorwała się do zabawek dla dużych chłopców //mysli
Romulus - 2013-01-07, 16:18
:
Dorzućmy do tego, jak czytam dziś:
- opieranie się przez prokuraturę na zeznaniach osób mających wręczać łapówki, które były chore psychicznie - na jednym z nagrań z infolinii CBA, pewna pani twierdząca, że dała łapówkę, rymowała swoje oświadczenia; to zresztą nie pierwszy raz, kiedy za rządów PiS wszelkiej maści wariaci i szemrani osobnicy byli traktowano jako wiarygodne źródła dowodowe a potem sprawy upadały w sądach

- nie weryfikowanie dowodów - dopiero przed sądem (!) sprawdzano wiarygodność świadków, którzy - jak się okazuje kłamali - pani mówiła, że wzięła kredyt żeby dać łapówkę; prokurator w żaden sposób tego nie sprawdził, jej słowa wystarczyły; na rozprawie dopiero sąd zwrócił się do banku i ustalił, ze żadnego kredytu nie było;

- rzekomy mobbing, którego objawem było zabranie telewizora z pokoju lekarskiego, wymaganie, aby myc ręce, odpytywanie lekarzy z historii choroby ich pacjentów.

Poszukam, może coś jeszcze znajdę fajnego. Już nie wspominam o chamskim, niezgodnym z prawdą montowaniu filmów puszczanych potem w telewizji i na konferencjach Ziobry i Kamińskiego. To jest żenada monstrualna.
Jander - 2013-01-07, 18:59
:
utrivv napisał/a:
Mimo wszystko wydaje mi się przesadą nazywanie tego metodami Stalinowskimi.

W sumie myślę, że jedyny problem z nazywaniem tego "stalinowskimi metodami" jest taki, że to metody bardziej uniwersalne (wielogodzinne przesłuchania, deprywacja snu), niż specyficzne dla określonego okresu. Już chyba bardziej można powiedzieć, że waterboarding czy Metallica do snu jest specyficzna dla "metod bushowskich".

e: thx Orku
Stary Ork - 2013-01-07, 19:02
:
Jander napisał/a:
deprawacja snu


Deprywacja.

Jander napisał/a:
W sumie myślę, że jedyny problem z nazywaniem tego "stalinowskimi metodami" jest taki, że to metody bardziej uniwersalne (wielogodzinne przesłuchania, deprawacja snu), niż specyficzne dla określonego okresu. Tak jak waterboarding nie jest specyficzny tylko dla "metod bushowskich"


Za Stalina robiono dużo poważniejsze rzeczy niż wielogodzinne przesłuchania. Ta gówniażeria w porównaniu ze stalinowskimi oprawcami to harcerzyki.
You Know My Name - 2013-01-07, 21:07
:
Stary Ork napisał/a:
Za Stalina robiono dużo poważniejsze rzeczy niż wielogodzinne przesłuchania. Ta gówniażeria w porównaniu ze stalinowskimi oprawcami to harcerzyki
Racja, o ile za ce-cha-u-jot-a nie zgadzam się z tymi metodami to nie da się ich porównać do wykonywania wyroków za pomocą kilkukilowego młota i nieheblowanej dechy.
Romulus - 2013-01-07, 21:07
:
O, znalazłem ładne "podsumowanie":

http://www.tvn24.pl/nocne...g,298600,s.html

Mam nadzieję, że ci wszyscy ludzie wezmą sobie teraz adwokatów. Bo muszą uważać, gdyż bardzo często przy sprawach o czyny przeciwko funkcjonariuszom publicznym, prokuratura nie przyjmuje zażaleń na odmowę wszczęcia lub umorzenie od ludzi, którzy składali doniesienia o popełnieniu przestępstwa. Nie ze złośliwości, ale z powodu bardzo wąskiej i w wielu przypadkach nietrafnej interpretacji przepisów dotyczących wnoszenia zażaleń na takie decyzje. Sąd, który złoży zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z pewnością nie będzie mógł się odwołać od ew. umorzenia bądź odmowy wszczęcia śledztwa. Bo nie jest stroną w sprawie.

To, co przeczytałem, jeśli to prawda - to obrzydliwość goni obrzydliwość i tak haniebnego i rażącego oraz masowego naruszania przepisów kodeksu postępowania karnego w całej swojej skromnej karierze jeszcze nie spotkałem. Ziobro i Kamiński słusznie pyszczą po stacjach telewizyjnych od rana. Bo to oni są za to politycznie odpowiedzialni. Ale skończy się to tylko konsekwencjami dla funkcjonariuszy, którzy bezpośrednio łamali te przepisy.

Cwaniakom i krętaczom pokroju tych dwóch panów nic nie grozi. Udowodnienie im czegokolwiek graniczyłoby z cudem.
Beata - 2013-01-07, 22:04
:
Stary Ork napisał/a:
Popieram. Tym bardziej, że im więcej czytam o sprawach prowadzonych przez CBA u zarania dziejów, tym mniej widzę tam działań bezlitosnych siepaczy, a przeważają raczej akcje entuzjastycznej gówniażerii która dorwała się do zabawek dla dużych chłopców //mysli

Owszem, zgoda. Możemy to nazwać gówniażerią. Ale to nie oznacza, że im wolno. I nam też nie wolno bagatelizować, umniejszać, mówić, że to tylko wybryk. Bo IMHO bagatelizowanie oznacza zgodę* na takie praktyki, a tymczasem taki entuzjasta całonocnych przesłuchań powinien z miejsca trafić na ścianę. I odbić się od niej z głośnym hukiem, żeby zapamiętał raz na jutro, że tak ludzi się nie traktuje. A po drugie, takie działania rzucają cień na wszystkie służby. Ja nie oczekuję, że policja będzie mnie głaskać po główce, ale niedopuszczalna dla mnie jest sytuacja, że osobę starszą i chorą wywleka się z domu po nocy i zastrasza. Po prostu od razu w miejscu anonimowego człowieka widzę np. własną matkę. I od razu krew mnie zalewa.

Edit: * coś na kształt pośredniej zgody, cichego przyzwolenia.
Stary Ork - 2013-01-08, 07:40
:
Beata napisał/a:
Bo IMHO bagatelizowanie oznacza zgodę*


Ale ja nie bagatelizuję, Beato. Ja tylko uważam, że porównywanie działań CBA do działań stalinowskich katów jest histeryczną przesadą. Bo umówmy się, że CBA przesłuchiwało w nocy. A enkawudziści przesłuchiwali w nocy, torturowali, aż z człowieka został strzęp, a jak wyciągnęli zeznanie, to przesłuchiwanego czekał strzał w potylicę albo dwadzieścia lat w Magadanie. Więc nie przekraczajmy granic absurdu.
Nawiasem mówiąc dużo bardziej oburzające jest stosowanie aresztu wydobywczego, a o tych praktykach jakoś w mediach ostatnio ucichło.
utrivv - 2013-01-08, 08:00
:
Stary Ork napisał/a:
Beata napisał/a:
Bo IMHO bagatelizowanie oznacza zgodę*


Ale ja nie bagatelizuję, Beato. Ja tylko uważam, że porównywanie działań CBA do działań stalinowskich katów jest histeryczną przesadą. Bo umówmy się, że CBA przesłuchiwało w nocy. A enkawudziści przesłuchiwali w nocy, torturowali, aż z człowieka został strzęp, a jak wyciągnęli zeznanie, to przesłuchiwanego czekał strzał w potylicę albo dwadzieścia lat w Magadanie. Więc nie przekraczajmy granic absurdu.
Nawiasem mówiąc dużo bardziej oburzające jest stosowanie aresztu wydobywczego, a o tych praktykach jakoś w mediach ostatnio ucichło.

Dokładnie tak uważam.

Przy tej okazji (pytanie pewnie do Romulusa) co o CBA mówią przepisy?
sanatok - 2013-01-08, 08:39
:
Cytat:
Ale ja nie bagatelizuję


Wręcz przeciwnie, skupiacie się Towarzyszu na jakimś trzeciorzędnym zagadnieniu, zwrocie retorycznym. Nagle istotą problemu okazuje się nietrafione, histeryczne porównanie, a nie skandaliczne i oburzające metody stosowane przez CBA względem świadków.
Stary Ork - 2013-01-08, 08:57
:
Sanatok, jak Cię cenię, nie idź tą drogą. Bo istota problemu, to, że agenci CBA zachowali się skandalicznie, że były nadużycia, niekompetencja, debilizm i skurwysyństwo, jest boleśnie oczywiste. To fakty. A o faktach dżentelmeni i orki nie dyskutują. Na to możemy sobie ponarzekać i rozejść się w zgodzie (ewentualnie zacząć działać, żeby fakty się nie powtórzyły). A ja czepiam się sędziego, który z tym porównaniem nieco przesadził, jak mawiają dżentelmeni, albo dojebał jak dzik w sosnę, jak mawiają orki. I to nie jest zagadnienie trzeciorzędne, tylko co najmniej drugorzędne - czyli poziom naszej debaty publicznej. A poziom ten jest taki, jaki widzimy, histeryczny i emocjonalny, dyskusja zaczyna się od stalinizmu, morderców na drogach, zdrajców narodu, moherowych oszołomów. Zaczyna - i od razu kończy, bo po takim wstępie żadna dyskusja nie jest już możliwa. Waaaaaaaaaaaaaaaaagh //orc
Romulus - 2013-01-08, 09:38
:
Tu jestem skłonny się z tobą zgodzić.

Tak, na marginesie, w pewien sposób jest fajne to, że ci, którzy szafowali etykietkami "zdrajców" itp. sami dostali po głowach jako "staliniści" :) Ale poważnie - to ten zwrot, gdyby go nie było, pewnie sprawiłby, że nikt by o działaniach CBA dziś nie dyskutował.

Pisowcy używają przy tym dziwnej retoryki i to ludzie, którzy skończyli studia prawnicze (podobno). Zarzucają sądowi, że dopiero po wyroku ma zamiar złożyć zawiadomienia o popełnieniu przestępstw m. in., przez CBA, a nie zrobił tego wcześniej. A przecież co najmniej od czasu rozpoczęcia procesu o tym wiedział i zatajał de facto tą wiedzę. Mój jedyny komentarz to //facepalm
dworkin - 2013-01-08, 11:26
:
Imo, sędzia zachował się emocjonalnie, odsłaniając swe polityczne chęci/niechęci. Takie wyolbrzymione porównanie to słowa doskonale pasujące do polityka w "Kropce nad i" lub dyskusji u Rymanowskiego.

Nadużycia zdają się tu oczywiste, więc teraz powinny zostać wyciągnięte konsekwencje. Zwolnienia z "wilczym biletem" to minimum dla wszystkich współodpowiedzialnych. Ale poczekajmy na wyrok w tej sprawie...

Natomiast, by takie praktyki czynić znakiem IV RP, cóż... Jeśli po pięciu latach rządów PO nie udało się rozliczyć dwóch lat rządów PiS, powołując dwie komisje śledcze i szereg spraw sądowych (które właściwie niczego nie wykazały), to odpowiedź narzuca się sama...

Ciekawe jest przy tym podejście niektórych, nawet na tym forum, co tak żwawo uogólnili tę sprawę (już kolejną) do "czasów Kaczyńskiego". I być może jest to uzasadnione, nawet jeśli liczba podobnych postępowań to promil wszystkich w okresie tzw. IV RP, bowiem polityków należy rozliczać z większym hukiem. Nie przypominam sobie jednak, by te same osoby reagowały moralnie na bardziej masowe łamanie kanonów demokracji przez aktualną władzę, która to niecne CBA rozszerzyła, która inwigiluje swoich obywateli na skalę dotąd w ostatnim dwudziestoleciu niespotykaną. I która potrafi z dnia na dzień zamknąć jakąś gałąź usług, co niemal bezpośrednio przywodzi na myśl ideę faszyzmu, ponieważ nacjonalizacja czy usuwanie całych połaci gospodarki należy wprost do jego oficjalnej definicji. Logika nakazuje z takiego relatywizmu wyciągnąć wniosek o subiektywnych zapatrywaniach, które pozwalają widzieć przewiny głównie nielubianych przez siebie polityków, a nie, co miałoby wynikać z formy komentarza, racjonalnym rozliczaniu nieprawości.

Wiem, to trochę żałosne odbijać piłeczkę przez "a tamten był jeszcze gorszy", ale wrażeniem z ostatniego akapitu chciałem podzielić się już wielokrotnie.
Romulus - 2013-01-08, 11:43
:
Wyśmiewam rząd Tuska i zdaję się, że sam linkowałem jak władzunia podsłuchuje obywateli. A że podsłuchuje bardziej niż PiS, to też fakt. Nie zmienia to jednak mojej oceny całej sprawy. Rozumiem, że uważacie, że wypowiedź sędziego była emocjonalna. Może i była, ale nie widzę w niej niczego niestosownego. Sędzia, który nazywa sprawcę zabójstwa zwyrodnialcem też przecież używa emocjonalnego określenia. Ale opinie są podzielone, ok.

Dla mnie, ostatecznie, przesądziła opinia pani sędzi SN w stanie spoczynku Marii Teresy Romer, która w radio Tok FM broniła wypowiedzi i słów użytych przez tego sędziego. A jest ona dla mnie przesądzająca, gdyż pani sędzia to niekwestionowany autorytet sędziowski, także w sprawach etycznych, osoba kryształowa, o nieposzlakowanej opinii.

Co do oceny CBA - wszystko trzeba będzie zweryfikować procesowo. I, jak pisałem, dworkinie, jest malutkie, tycie tyciutkie prawdopodobieństwo, że Ziobrze i Kamińskiemu się oberwie za tą sprawę, tj. że dostaną zarzuty karne. Skończy się to jak wiele innych tego typu spraw. Oberwą tylko funkcjonariusze. Ziobry i Kamińskiego nie posądzam w ogóle o to, że są głupcami. Nigdy wprost nie wydali żadnego "rozkazu", polecenia służbowego, które by mogło ich obcążyć odpowiedzialnością karną. A jeśli wydali - to głupcy z nich straszliwi. Zatem nadal będą w Sejmie, nadal będą się kreować na niepokornych, szeryfów i tym podobny badziew dla łatwowiernych i bezkrytycznych naiwniaków.

Jedyną "wadą" wypowiedzi sędziego Tulei jest to, że wszyscy gadają tylko o niej wpadając w święte, fałszywe oburzenie. A jakoś nikt nie odnosi się do praktyk CBA. Nawet Janusz Wojciechowski dziś w Trójce zręcznie unikał wypowiedzi np. prezesa TK i byłego prezesa TK udając, że ich nie słyszał, choć nie mógł ich nie słyszeć, chyba że był głuchy albo chodził w słuchawkach na uszach cały poprzedni dzień.

Żeby zamknąć ten temat:
http://wyborcza.pl/1,7547...Gazeta_Wyborcza
Polecam lekturę. Jeśli ktoś uważa, że to był "usłużny" wyrok, czy uzasadnienie.
Na szczęście, mimo apeli i wniosków Ziobry, jest mało prawdopodobne, aby sędziego za jego wypowiedź spotkało postępowanie dyscyplinarne. A jeśli tak - to niech pan się trzyma, panie sędzio :) Ja za pana trzymał kciuki z pewnością będę :)
Romulus - 2013-01-08, 17:06
:
http://www.tvn24.pl/krs-b...i,298859,s.html
Nie ukrywam, że cieszy mnie to stanowisko, mimo kuriozalnych przeprosin przewodniczącego KRS.

Zatem sędzia Tuleya musi jeszcze zatańczyć w "Tańcu z gwiazdami", jak radzi mu młodzieżówka Solidarnej Polski (nie wiedziałem, ze ta kanapowa partyjka coś takiego ma, swoją drogą) :) Jakież to zabawne muahahahahaha
nosiwoda - 2013-01-09, 11:44
:
dworkin napisał/a:
I która potrafi z dnia na dzień zamknąć jakąś gałąź usług, co zdaje się niemal bezpośrednio przywodzić na myśli ideę faszyzmu, ponieważ nacjonalizacja czy usuwanie całych połaci gospodarki należy wprost do jego oficjalnej definicji.
Que?
toto - 2013-01-09, 12:21
:
Może chodzi o dopalacze?
Romulus - 2013-01-09, 12:26
:
Dopalacze i hazard pewnie. Z tym hazardem to rząd Donalda Tuska wykazał się maksymalnym idiotyzmem delegalizując de facto całą gałąź działalnosci gospodarczej, która wcale, ale to wcale nie była zagrożeniem dla obywateli większym niż działalność w zakresie wyrobu tytoniu, czy alkoholu. Ale trzeba było się wykazać "zajebistością" przed społeczeństwem w obliczu zgonów kilku nastolatków i w obliczu "afery hazardowej".

Za dopalacze - Skarb Państwa przegrywa i będzie przegrywał kolejne procesy.
Za hazard - jeszcze nie wiem. Ale pewnie też - choćby odszkodowania za rekwirowanie automatów.

Tu trzeba przyznać sprawiedliwość rządom PiS - oni takich głupot nie wymyślali. Ale i nie musieli, od czago mieli Ziobrę i Kamińskiego :)
stian - 2013-01-10, 19:22
:
Jednak nie bedzie - przynajmniej na razie - zawiadomienia o mozliwosci popelnienia przestepstwa przez funkcjonariuszy CBA \ prokuratorow .

http://www.tvn24.pl/nie-b...a,299286,s.html
Romulus - 2013-01-10, 21:34
:
A musi być? Pisemne uzasadnienie wyroku można tak traktować, a nawet trzeba jeśli są w nim zawarte takie stwierdzenia. A nawet ustne. A poza tym sędzia wystapi z tzw. zastrzeżeniami, co jest jeszcze ciekawsze, bo CBA i prokuratura będą musiały zdać "raport" z tych nieprawidłowości, które stwierdził.

EDIT: a po tym "raporcie" będzie mógł podjąć decyzję albo przesłać odpowiedź do instytucji nadzorującej (np. Prokuratora Generalnego albo premiera, nie wiem, kto nadzoruje CBA), aby one same uprzątnęły "bałagan".

Co więcej, o ile po zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa, sąd całkowicie traci już "kontrolę" nad złożonym zawiadomieniem (nie jest informowany o tym, czy śledztwo wszczęto, czy umorzono, nie ma żadnej możliwości skontrolować tego, ani się np, odwołać) - o tyle przy tzw. sygnalizacji nieprawidłowości sąd nadal ma kontrolę nad tym. Bo organy, które zostały wezwane do udzielenia tych informacji nie mogą ich nie udzielić. A jesli nie udzielą - osoby odpowiedzialne narażają się na kary dyscyplinarne ze strony sądu i zarzut popełnienia przestępstwa.

EDIT2 (sorry za te rwane odpowiedzi, ale jestem w trakcie ciekawej dyskusji i dzilelę czas :) )
Romulus - 2013-01-12, 11:01
:
Dziś, w markecie "Piotr i Paweł", dowiedziałem się od znanego mi skądinąd, działacza PiS w moim mieście, że wspieranie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to wspieranie eutanazji i jest to "ukryta opcja" (to moje określenie, stąd cudzysłów) wyręczania rządu od jego obowiązków w zakresie służby zdrowia.

Chyba mu za dużo śniegu na głowę napadało. Ale - dla zdrowotności - muszę obadać, co gadają po radiach i telewizjach "dorośli" pisowcy. Bo może się po prostu, idiota, nasłuchał i powtarza bezmyślnie.
Jander - 2013-01-12, 11:08
:
http://www.fronda.pl/a/wo...lami,25310.html
Fidel-F2 - 2013-01-12, 11:36
:
Ja się cieszę, że prywatnie nie spotykam takich skurwysynów bo mógłbym obić ryja i odpowiadać potem za to.
Tixon - 2013-01-12, 12:15
:
To chorzy ludzie są. //mur
Romulus - 2013-01-12, 13:04
:
Tia, no wiedziałem, że polscy prawicowcy mają niezdrowo pod sufitem i to nie jest żadna nowość. Ale, kiedy ci tak mówi dorosły, wykształcony człowiek to jest to trochę przerażające.

Jednakże, może nie? Przecież będąc oddanym wielbicielem jakiejś partii, czy działaczem tejże, czy ona nazywa się PO, PiS, czy inaczej, musisz założyc sobie kaganiec na rozum. Teraz jest czas "wzmożenia" pisowskiego, stąd wypływają z tych umysłów różne temu podobne idiotyzmy.

A to, że Terlikowski i jego kamanda mają nierówno pod sufitem to przecież wiadomo nie od dziś. Wystarczy pooglądać internetowe przeglądy mediów robione przez ajatollaha Terlikowskiego :)

EDIT: Brudziński też w ten deseń uderzał dziś, więc już rozumiem, że ten szlam przecieka z pisowskiej góry także. I bardzo dobrze. życzę im więcej tego typu publicznych wypowiedzi. Śmielej, towarzysze! Śmie-lej, Śmie-lej, Śmie-lej!!!
utrivv - 2013-01-14, 08:57
:
Ale Owsiak chlapnął co chlapną o eutanazji i przynajmniej częściowo ponosi winę. Gdyby był za sterylizacją gejów podejrzewam że by się do tego w wywiadzie nie przyznawał i do debaty nie zachęcał a trudno przypuszczać by nie zdawał sobie sprawę jaką reakcję jego słowa wywołają bo oba te środowiska - gejów i oszołomów katolickich - mają niezwykle wyczulone ucho.
Fidel-F2 napisał/a:
Ja się cieszę, że prywatnie nie spotykam takich skurwysynów bo mógłbym obić ryja i odpowiadać potem za to.

Jesteś jak zwierzak z Muppetów :) ale prywatnie radziłbym nie zniżać się do ich poziomu bo kiedy przestaną się wyróżniać może nam grozić rozmycie się w tym błocie :(
Fidel-F2 - 2013-01-14, 09:01
:
utrivv napisał/a:

Jesteś jak zwierzak z Muppetów
Niom, kiedyś facet zajechał mi drogę, wpadłem w poślizg i wylądowałem na poboczu po drugiej stronie, szczęśliwie nic nie jechało z naprzeciwka, dogoniłem gnoja, wyprzedziłem, zatamowałem ruch na szosie, wpierdoliłem s...synowi i oberwałem lusterka w samochodzie. A potem puściłem wolno.
MrSpellu - 2013-01-14, 09:10
:
Fidel-F2 napisał/a:
A potem puściłem wolno.

Jesteś zbyt łaskawy.
Fidel-F2 - 2013-01-14, 09:13
:
spieszyłem się
nosiwoda - 2013-01-14, 09:38
:
"jeżeli ktoś chce zbierać pieniądze na terenie parafii czy kościoła, to oczywistą rzeczą jest, że musi skontaktować się z proboszczem" - nowe porządki, nowy podział administracyjny kraju, nowe władze - nie ma gmin, są parafie, nie ma wójtów, są proboszczowie.
MrSpellu - 2013-01-14, 09:50
:
Podejrzewam, że to jest skrót myślowy. Ale pewnym być tego nie mogę.
Stary Ork - 2013-01-14, 09:53
:
Parafią nazywa się chyba także kościół wraz z plebanią i bezpośrednim otoczeniem //mysli Chyba, że ... //orc
nosiwoda - 2013-01-14, 09:56
:
No właśnie, chyba że. Bo zasadniczo "parafia" to cały obszar podpadający pod jeden kościół parafialny.
Romulus - 2013-01-14, 10:12
:
No i WOŚP jako lewactwo - czyli wypowiedź posła Girzyńskiego w "Kawie na ławę" w TVN24. No i poseł Błaszczak wyśmiewający tych, co dają na WOŚP. No i poseł Czarnecki mówiący, że dał :) No i pióra przekazane na aukcję WOŚP przez Jarosława Kaczyńskiego :)

Osłabnąć można :)
I kto zarzuci tej partii brak pluralizmu? :badgrin:
utrivv - 2013-01-14, 10:29
:
Romulus napisał/a:
No i pióra przekazane na aukcję WOŚP przez Jarosława Kaczyńskiego :)

:

Naprawdę pióra? Kacze? //panda

Może się okazać że to wrogowie podrzucili, interwenci.
Fidel-F2 - 2013-01-14, 10:31
:
... wydarli podstępnie z kupra...
Stary Ork - 2013-01-14, 11:01
:
nosiwoda napisał/a:
No właśnie, chyba że. Bo zasadniczo "parafia" to cały obszar podpadający pod jeden kościół parafialny.


Nie ma co dramatyzować. Gdyby kwestujący zbierali na terenie szpitala, teatru, galerii handlowej, to oczywistą oczywistością byłoby skontaktowanie się z dyrekcją, więc tutaj akurat nie widzę niczego kontrowersyjnego, to niekoniecznie kwestia respektowania jakichś przepisów, co zwyczajnej kultury. To nie jest przestrzen publiczna w takim sensie jak park czy plac. A co do parafii... Skrót myślowy --_- . W wywiadzie są lepsze cymesy niż użycie kolowializmu, nawet jeśli to była freudowska pomyłka :badgrin:
toto - 2013-01-27, 11:48
:
To konstruktywne wotum nieufności będzie w końcu? Jeśli dobrze liczę, to już czwarty miesiąc słyszę, że zaraz złożą wniosek, ale ciągle coś wypada i nie mogą się zebrać. Żeby nagle się nie okazało, że i kandydat na premiera powie pas.
You Know My Name - 2013-01-27, 11:52
:
zaraz idy kwietniowe. może połączą?
Młodzik - 2013-01-27, 12:05
:
Zbierają materiały, dzięki temu z każdą chwilą wotum będzie konstruktywniejsze.
toto - 2013-01-27, 12:28
:
Cytat:
Konstruktywne wotum nieufności w przyszłym miesiącu?
21 sierpnia 2015

Jarosław Kaczyński na wczorajszej konferencji prasowej ogłosił, że termin złożenia wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Donalda Tuska nie jest zagrożony. Dodał, że to prof. Gliński jest wciąż kandydatem na stanowisko szefa rządu technicznego. Proszący o anonimowość parlamentarzyści PiS wskazują jednak, że na przeszkodzie może stanąć wrześniowy szczyt Unii Europejskiej, na którym mają zapaść ostateczne decyzje dotyczące zmian w zasadach finansowania Wspólnej Polityki Rolnej. Prezes nie chce osłabiać pozycji negocjacyjnej Polski w tej kwestii - dodaje. Polityk zaznacza jednak, że wniosek na pewno zostanie złożony przed nastaniem zimy. Polska nie może dłużej czekać na zmianę - zakończył rozmowę. Najbliższe posiedzeniu odbędzie się w dniach 26-28 sierpnia.

PAP

nmsp
toto - 2013-02-01, 18:00
:
Od pierwszych informacji o szykowanym przez PiS konstruktywnym wotum nieufności minęły już cztery miesiące. Czeka nas kolejny tydzień niepewności*:
Cytat:
Fronda: To prawda. Wie pan już, kiedy wniosek, kiedy debata?
Gliński: - W przyszłym tygodniu najprawdopodobniej.

W przyszłym tygodniu będzie wniosek o zamianę Tuska na Glińskiego.
- To jest wniosek o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu pana premiera Donalda Tuska.

I ten wniosek jest już gotowy? Pan go zna, przeczytał? Podoba się panu?
- Tak.

http://www.fronda.pl/a/gl...towe,25818.html

Tak się zastanawiam, jeśli prezes znowu się rozmyśli z kolejnego terminu zgłoszenia konstruktywnego wotum nieufności, czy prof. Gliński dalej będzie miał wątpliwości odnośnie własnej pozycji w tym projekcie?


*stawiam, że za miesiąc usłyszymy podobne słowa, bo w ten, mityczny już, wniosek coraz mniej wierzę
You Know My Name - 2013-02-15, 14:05
:
http://wiadomosci.gazeta....zawa#BoxWiadTxt

ZRÓB TO SAM, JAKEŚ TAKI SŁODOWY
Romulus - 2013-02-15, 14:32
:
Ale akurat ma rację. Same względy materialne to nie jest odpowiedź na problem demografii. Wiem, bo nie mam dzieci :mrgreen: Niemniej jednak piniądz też ma znaczenie. Opieka nad dzieckiem. Żłobki. Przedszkola. Myśl, że mam bulić prawie 2 tysiące złotych miesięcznie na nianię dla dziecka napawa mnie przerażeniem. A co dopiero innych. Z drugiej strony, czy ja wiem, czy względy kulturowe decydują w jakimś znaczącym stopniu o posiadaniu dzieci? Gdzie by nie otworzyć telewizora to widać kobiety, które albo chcą, albo się spodziewają, albo już mają. I wszystkie są szczęśliwe, zadbane, wyspane, i dziecko to największy skarb nawet jak odchodzisz od zmysłów z powodu nie przespanych nocy, nawet jak jest źle to - na końcu - zawsze jesteś szczęśliwa, że masz, niż że nie masz. A te co nie mają to smutne, w depresji, stare panny, kociary itp.

Więc chyba wzorce kulturowe ala Polszmat, Bubliczna, czy Tevałen mamy chyba dobre.
You Know My Name - 2013-02-15, 14:53
:
Tiaaa, do tego superwoman Pawłowicz i superman Kaczyński.
Niech se strzelą trójkę dzieci to od razu odczujemy zmianę na plus, przestaną pieprzyć głupoty publicznie.
Stary Ork - 2013-02-15, 15:14
:
Jak mawiają w takich wypadkach marynarze Royal Navy, czepiło się gówno burty i ryczy "Cała naprzód!" //orc
Romulus - 2013-03-03, 19:45
:
Pamiętam, że tak się kiedyś bawiliśmy. W liceum na obozach (ale to takie urocze i niewinne było) :)

http://natemat.pl/52793,i...osic-informacje

Pośmiałem się. Tak bez hejtu i bez szyderstwa. Bo to naprawdę jest zabawne :)
Romulus - 2013-03-12, 18:18
:
Napiszę o tym tutaj, bo najbliżej temu tematowi do Węgier :)
Czytam sobie o węgierskiej konstytucji uchwalonej na Węgrzech. Orbanem i Fideszem egzorcyzmują się, podniecają "wszyscy" na prawicy. Politycy PiS i "niezależni" dziennikarze. Orban bogiem, Orban przykładem, Orban królem (pewnie niedługo i Polszy).

Tylko tak sobie myślę - weźmy te zmiany, które przeprowadził na Węgrzech Orban:
http://www.tvn24.pl/wiado...ona,311291.html
Tylko pod Węgry podstawmy Polskę, a pod Orbana Donalda Tuska a Fidesz - PO. I czy teraz politycy PiS i "niezależni" od nich dziennikarze tak samo ćwierkaliby ze szczęścia?

Gdyby to Donek kazał rozgonić w Polsce pałami demonstrację "Solidarności", albo sekty smoleńskiej? Gdyby Donek zrobił skok na Trybunał Konstytucyjny i media (ups, przeciez "zrobił" i w Polsce już "zabrakło" demokracji :) - weźmy przykład płaczek Karnowskich)? Jaki byłby wtedy lament i zgrzytanie zębów? Ile łez wylałby Wildstein a ile perorowania byloby od Kaczyńskiego?

:badgrin: :badgrin: :badgrin:

Oczywiście, nie sposób w Polsce wymagać od dziennikarzy i polityków obydwu stron jakiegoś szanowania standardów, stojących wyżej niż miska, która się należy Tomaszowi Lisowi albo braciom Karnowskim za ich łaszenie się do nóg pana.
Tomasz - 2013-03-12, 19:06
:
No klasyka w wykonaniu tych opcji, tzn. jak my to robimy to dobre, uzasadnione i w imię wyższych celów więc i uświęcone, a jak oni to robią to zdrada, białoruś, tyrania, stalinizm itd.
Czyli klasyka: jak Kali ukraść krowę ...
stian - 2013-03-12, 21:30
:
Zobaczcie sobie zmiany w wegierskim kpk. Aresztowanie bez zgody sadu na 120h :badgrin:
Romulus - 2013-05-17, 15:54
:
Ciekawie to wygląda:
http://www.rp.pl/artykul/...i-do-Sejmu.html
To tylko sondaż, ale widzę oczyma wyobraźni Antoniego Macierewicza jako szefa MON :mrgreen: Całkiem serio :mrgreen:

No i Romek, lubię cię, chłopie, bez jaj, ale twoje diagnozy polityczne to niekoniecznie należy brać poważnie:
http://www.rp.pl/artykul/...dejsc-Tusk.html
Jednak zgadzam się, generalnie, że wyborcy mają krótką pamięć, bo niejednokrotnie to udowadniali przez ostatnich 20 lat.
You Know My Name - 2013-05-17, 21:38
:
krótka pamięć = PiS u władzy
You Know My Name - 2013-05-20, 16:53
:
http://wiadomosci.gazeta....zawa#BoxWiadTxt
I wydało się, Oburzeni są zmanipulowani przez PO by tylko urwać cokolwiek PiSowi. W ten sposób i Piłka i Jurek i JKM też są pro-PO. Ech...
utrivv - 2013-05-21, 07:34
:
Bo jak z PZPR tylko INACZEJ
Statut Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej z Bardzo Poważnymi Zmianami napisał/a:
Jest to idea, której zwycięstwo uwolni ludzkość od niepewności jutra, od strachu przed wojnami, od nędzy i poniżenia, położy kres panowaniu wyzyskiwaczy nad ludem pracującym, panowaniu narodów silnych nad słabszymi. Tylko IV RP może zapewnić materialny i duchowy rozkwit ludzkości, a zdobycze pracy i geniuszu ludzkiego przeznaczyć całkowicie dla dobra i szczęścia człowieka.

Służąc tym ideałom, PiS służy Polsce. Dla dobra i lepszej przyszłości narodu PiS dąży do zbudowania w Polsce ustroju socjalistycznego.

Tylko PiS może zapewnić stały rozwój sił wytwórczych kraju, stale rosnący dobrobyt i kulturę społeczeństwa, wyzwolenie człowieka od wszelkiego wyzysku i niesprawiedliwości. Tylko PiS gwarantuje niepodległość narodową i suwerenność państwa polskiego

Kto nie zbiera z nami rozprasza, Skoro tylko PiS jest gwarantem rozwoju, dobrobytu, pewności i bezpieczeństwa to kim mogą być oburzeni? W najlepszym razie zmanipulowanymi głupcami a w najgorszym piątą kolumną PO //utrivv
Wulf - 2013-05-22, 11:23
:
A dziś PIS znowu na czołówkach dzięki pani Pawłowicz. Ona mnie naprawdę bawi i przeraża jednocześnie. Laska ma tak wy***ane na jakiekolwiek konwenanse i kulturę wypowiedzi, szacunek do drugiego człowieka, że w zasadzie mógłbym ją uznać za jakiegoś awangardowego artystę-prowokatora, który niczym Dennis Rodman po bandzie lubi jeździć. Ale potem sobie uświadamiam, że pani poseł jest nauczycielem akademickim, do tego (p)osłem na sejm rp i na dodatek może kiedyś tym krajem rządzić... i zaczynam się bać. I zastanawiać - co czują jej wyborcy - bo chyba nie wszyscy akceptują takie zachowania i chamstwo.
utrivv - 2013-05-22, 11:36
:
Oj tam oj tam.
Podatnik który szuka ulgi podatkowej także prowokuje gwałt (teraz do gry włączył się także ZUS) i państwo nie widzi tu problemu.

Ale na poważnie widać że chce zapełnić dziurę po Palikocie, za chwilę zacznie szukać homoterrorystów w Klewkach.
Tixon - 2013-05-22, 13:39
:
Coś mnie ominęło? Co Pawłowicz zrobiła?
You Know My Name - 2013-05-22, 13:43
:
A nic, ona propagandę homoseksualną widzi w operacji Angeliny Jolie, w kwestiach regulacji pochówków (to chyba było przedostatnio).
Wulf - 2013-05-22, 13:58
:
@Tixon - http://wiadomosci.onet.pl...t,128372,w.html a to Cię minęło :D
Tixon - 2013-05-22, 14:03
:
Słabo mi.
Jachu - 2013-05-22, 14:09
:
Tixon napisał/a:
Słabo mi.
Spokojnie, prof. Pawłowicz jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa ;)
Wulf - 2013-05-22, 14:40
:
Ja bym chciał wiedzieć co ona bierze. Bo to musi być fest mocne :D
You Know My Name - 2013-05-22, 14:47
:
Klęczniki, kazania, i horyzonty myślowe szerokości czubka igły. Wystarczy.
Jachu - 2013-05-22, 14:50
:
Wulf napisał/a:
Ja bym chciał wiedzieć co ona bierze. Bo to musi być fest mocne :D
Sugerujesz, że łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż Pawłowicz odstawić dopalacze? //mysli
Wulf - 2013-05-22, 14:57
:
Powiedziałbym, że takie są efekty przedawkowania ideologii PIS :D Powinni jej zdjęcie dawać na plakatach PIS z dopiskiem "Minister Zdrowia uprzedza - takie są skutki wielbienia Kaczora" czy jakoś tak :D
Jachu - 2013-05-22, 15:12
:
Albo raczej "Nałogowe słuchanie wykładów prof. Pawłowicz powoduje impotencję i zanik piersi" :mrgreen:
sanatok - 2013-05-22, 16:09
:
Nie śmiać się z przyszłej ministry edukacji.
Wulf - 2013-05-22, 16:19
:
edukacja na własnym, negatywnym przykładzie... to może być ciekawe doznanie :D
Romulus - 2013-05-22, 17:26
:
Pomijam rynsztokową wypowiedź. Przerażające jest to, że ta smutna, żenująca kobieta w swojej wypowiedzi powtarza ohydny stereotyp, że kobieta jest współwinna gwałtowi, bo - sprowadzając do jej poziomu - chłopa golizną prowokuje.

Źle mi się robi, jak słucham takich tłuków. Jeszcze bardziej źle - że to tłuk z tytułem profesorskim.

Ale to dobry przykład na to, że można przyjąć z 10 nowych feminaziolskich konwencji, uchwalić kolejnych sto poprawek do kodeksu postępowania karnego. I to wszystko tylko papierowe, martwe prawo. Bo największa pustka szaleje w głowach takich ludzi. Policjantów, policjantek, prokuratorów, czy sędziów. Bez edukacji i uwrażliwiania dalej będzie pokutowała ludowa mundrość, że jak suka nie da to pies nie weźmie.

Gratuluję :(
Tixon - 2013-05-22, 17:48
:
Romulus napisał/a:
Pomijam rynsztokową wypowiedź. Przerażające jest to, że ta smutna, żenująca kobieta w swojej wypowiedzi powtarza ohydny stereotyp, że kobieta jest współwinna gwałtowi, bo - sprowadzając do jej poziomu - chłopa golizną prowokuje.

No //pisowcy , //@#$ statystycznie rzecz biorąc, najwięcej gwałtów powinno być na i w pobliżu plaży nudystów.
Wulf - 2013-05-22, 18:05
:
Romulus napisał/a:
Jeszcze bardziej źle - że to tłuk z tytułem profesorskim.
ja się dziwię, że jeszcze społeczność akademicka ją toleruje. Chyba jednak nauka polega na czymś więcej niż tylko badania. Jest jeszcze etyka i kultura jakaś w życiu wymagana... a tu mamy panią, która w zasadzie chyba chce zdobyć tytuł zjeba roku.
Romulus - 2013-05-22, 18:07
:
Wulf napisał/a:
Romulus napisał/a:
Jeszcze bardziej źle - że to tłuk z tytułem profesorskim.
ja się dziwię, że jeszcze społeczność akademicka ją toleruje. Chyba jednak nauka polega na czymś więcej niż tylko badania. Jest jeszcze etyka i kultura jakaś w życiu wymagana... a tu mamy panią, która w zasadzie chyba chce zdobyć tytuł zjeba roku.

Ostatnio ja bronili profesorscy wielbiciele dorobku politycznego ś.p. Lecha Kaczyńskiego. So, she's not alone :)
Młodzik - 2013-05-22, 18:21
:
Chciałbym usłyszeć podobny argument w przypadku homoseksualnego gwałtu na zwykłym hetero facecie. Wtedy zostałby obnażony cały kretynizm tego stwierdzenia.
Stary Ork - 2013-05-22, 18:26
:
Oj tam, jakby byl hetero to by się nie dał zgwałcić, to przecież absurdalnie oczywiste --_- A co pedały robią między sobą, tego normalnych ludzi nie powinno obchodzić, pani kochana --_-
Beata - 2013-05-22, 21:08
:
Romulus napisał/a:
Jeszcze bardziej źle - że to tłuk z tytułem profesorskim.

Ja tylko w kwestii formalnej: pani poseł nie ma tytułu profesorskiego, jest tylko zatrudniona na stanowisku profesora w Wyższej Szkoły Administracji Publicznej w Ostrołęce. To, że ktoś zwraca się do niej per "pani profesor" oznacza, że robi jej grzeczność, bo tak naprawdę ten tytuł jej nie przysługuje. Jest po prostu panią dr hab. K. Pawłowicz, prof. nadzw. WSAP.
Kalevala - 2013-05-22, 21:21
:
Chyba powtórzę czyjąś opinię, ale mimo wszystko jakaś dobra strona występów tej baby jest - "pani poseł" ośmiesza nie tylko siebie, ale i swoją partię. Jeśli takie występy jak dzisiejsze nie dadzą pewnym osobom do myślenia, to chyba już nic nie pomoże. Wiadomo, myślenia niektórych ludzi się nie zmieni, ale jest nadzieja, że chociaż parę osób może się powstydzić. Właściwie pod pewnym względem dobrze, że te poglądy wyraża właśnie taka kobieta i w taki sposób - poziom jej wypowiedzi daje nadzieję, że więcej osób przekona się, że kobieta opowiada brednie. Inaczej niż gdyby mówił to ktoś bardziej "reprezentatywny" i kulturalny.
toto - 2013-05-22, 21:31
:
Nie bierzesz pod uwagę, że ona mówi do określonej części społeczeństwa, wygląda na to, że wcale nie takiej małej, u której takimi wypowiedziami punktuje. Tak, zraża do siebie sporą część społeczeństwa, ale prawda jest taka, że większość z nich i tak nigdy by na nią nie zagłosowało, więc z jej perspektywy strata żadna.
Kalevala - 2013-05-22, 21:41
:
W sumie masz rację. Jednak bardzo smutne byłoby to, że nawet takie zachowanie, kompletny brak kultury (bo o poglądach nie będę wspominać) nie potrafiłoby dać do myślenia tej "określonej części społeczeństwa". Chyba jednak wciąż za bardzo wierzę w ludzi :(
toto - 2013-05-22, 21:59
:
To jest zupełnie inne rozumienie świata. Wizyta na frondzie (portalu poświęconym). Tytuł newsów:
Cytat:
Prof. Pawłowicz masakruje J. Kuźniara. „Szmaty to szmaty”. KONIECZNIE ZOBACZ

Cytat:
"Centrum Warszawy nie należy do ludzi zboczonych. Trzeba było wyznaczyć im miejsce w ZOO"

Romulus - 2013-05-23, 17:55
:
Via Pudelek:
http://w492.wrzuta.pl/aud...D/pis_hymn_2013

Mogliby coś takiego puścić z PO, ale oni w tej partii są śmiertelnie nudni i bezbarwni. Z PiS przy władzy, bez Ziobry, mogłoby być wesoło. I skończyłby się kryzys w mediach. To jest w niektórych: Wyborczej, Newsweeku :) A spadłaby "czytalność" Gazet głuPolskiej i usłużnych wobec opozycji tygodników.

Ech... Piękne i ciekawe to będą czasy...
sanatok - 2013-05-24, 19:47
:
Janina "Tusku Musisz" Paradowska o wilku bardzo złym.
Wulf - 2013-05-27, 14:50
:
Eh, powrót PIS do władzy to naprawdę chyba dobrze zrobi wyłącznie kabareciarzom i wszelkim pismakom.
MrSpellu - 2013-05-27, 16:38
:
Leming --_-
Jachu - 2013-05-27, 20:16
:
MrSpellu napisał/a:
Leming --_-
I do tego ma "wilcze oczy" --_-
iselor - 2013-05-27, 20:54
:
Chrzanić PiS! Chrzanić PO! Tylko Nowa Prawica!
Jander - 2013-05-27, 21:00
:
Korwin Krul!
Romulus - 2013-05-27, 21:02
:
Kanapowa partyjka. Sorry :)
Rządów PiS mniej się boję niż poprzednio. Nie ma Ziobry, prokuratura w miarę niezależna. Tylko służby znowu wpadną im w ręce i zacznie się spełnianie mokrych snów Kamińskiego i jego prawiczków. Ale przecież za PO służby także podsłuchują na potęgę. Więc pod tym względem nie zmieni się nic.

No i PiS potrzebuje zwycięstwa, ale nie zwykłego zwycięstwa. Musiałoby wygrać, aby samodzielnie rządzić i to jeszcze z wiekszością zdolną odrzucać prezydenckie weta. Wtedy można rządzić. Bo inaczej: trafi im się PSL jako koalicjant :) Bo któż inny?
You Know My Name - 2013-05-27, 21:21
:
iselor napisał/a:
Chrzanić PiS! Chrzanić PO! Tylko Nowa Prawica!
Tiaaa tylko oni dają cukierki z nieba jak tow. Stalin
sanatok - 2013-05-27, 22:12
:
Cytat:
Kanapowa partyjka.


Dzięki Bogu!

Cytat:
Nie ma Ziobry, prokuratura w miarę niezależna.


Czyż nie obiecują i nie czynią z tego jednego ze swoich naczelnych postulatów, że gdy już Prawdziwi Polacy oddadzą im władzę, to przywrócą stary porządek?
MrSpellu - 2013-05-27, 23:02
:
A teraz, Romulusie, wyobraź sobie... że zamiast Ziobry masz Antka M. //spell
Romulus - 2013-05-28, 06:49
:
A czy ja przeczę, że byłoby wesoło? :-P
Oczywiście, nie dla tych, którym zaczęliby niszczyć życie w imię swoich urojeń.
dworkin - 2013-05-28, 08:43
:
Kiedy PiS dojdzie do władzy... Natenczas wody wystąpią z brzegów, a trzęsienia rozerwą ziemię. Góry zsuną się w doliny, tornada skruszą metal, kamień i ciało. Roje meteorów będą padać z nieboskłonu, zaś magma wyleje z trzewi świata. I takoż runie kraina płynącą mlekiem i miodem pod rządami Platformy. Era dobrobytu dobiegnie końca, a rozpocznie się wiek miecza, topora i wilczej zamieci...
MrSpellu - 2013-05-28, 09:32
:
Czas Pogardy.
You Know My Name - 2013-05-28, 09:36
:
Podagry chyba.
Romulus - 2013-05-28, 11:27
:
Antoine Macierewę jako szef MON lekko mnie przeraża. A ciebie nie, dworkinie?
Albo Fotyga jako szef MSZ :)
dworkin - 2013-05-28, 11:31
:
Watpię, by nim został. Moim zdaniem gorzej nie będzie, a panika w mediach daje tylko powód do uciechy. No ale może i tego nie będzie, może będzie ten sam marazm.
Wulf - 2013-05-28, 11:46
:
Będzie gorzej, bo PIS jednak jeśli zdobędzie na tyle dużo władzy, by rządzić samodzielnie... cóż, postanowi się rozprawić z PO. Będą rozliczać, rozwiązywać etc. Ogólnie skupią się nie na patrzeniu wstecz. Co było, co zrobiono, czego nie zrobiono, kogo usunięto, kogo wprowadzono. Nie będzie spojrzenia na przyszłość, rozwijania tego co już jest w lepszą stronę. Pierwszy okres rządu to będzie totalne rozwalanie dorobku PO, nawet tego pozytywnego. A potem to już niewiele zostanie :D
Młodzik - 2013-05-28, 12:10
:
A był jakikolwiek pozytywny dorobek PO? Tak z ciekawości pytam, bo nie jestem w stanie przypomnieć sobie czegoś podobnego.
Wulf - 2013-05-28, 12:17
:
Tak, chociażby rozdzielenie MS i PG, żebym nie musiał w na cudzych podwórkach szukać :D
You Know My Name - 2013-05-28, 12:41
:
W takim wypadku ich największą porażką było, że w Łodzi nie udało się zabić europosła a tylko asystenta
Jachu - 2013-05-28, 15:34
:
Młodzik napisał/a:
A był jakikolwiek pozytywny dorobek PO? Tak z ciekawości pytam, bo nie jestem w stanie przypomnieć sobie czegoś podobnego.
Reforma wojska, nie musiałem iść odbębnić służby zasadniczej :mrgreen:

Wulf napisał/a:
Pierwszy okres rządu to będzie totalne rozwalanie dorobku PO, nawet tego pozytywnego. A potem to już niewiele zostanie :D
I nie będzie niczego. Spełni się sen Kononowicza :badgrin:
Młodzik - 2013-05-28, 15:36
:
Jachu napisał/a:
Młodzik napisał/a:
A był jakikolwiek pozytywny dorobek PO? Tak z ciekawości pytam, bo nie jestem w stanie przypomnieć sobie czegoś podobnego.
Reforma wojska, nie musiałem iść odbębnić służby zasadniczej :mrgreen:

O to to! Zdecydowanie jest to pozytyw ^^.
Romulus - 2013-05-28, 17:22
:
Wulf napisał/a:
Będzie gorzej, bo PIS jednak jeśli zdobędzie na tyle dużo władzy, by rządzić samodzielnie... cóż, postanowi się rozprawić z PO. Będą rozliczać, rozwiązywać etc. Ogólnie skupią się nie na patrzeniu wstecz. Co było, co zrobiono, czego nie zrobiono, kogo usunięto, kogo wprowadzono. Nie będzie spojrzenia na przyszłość, rozwijania tego co już jest w lepszą stronę. Pierwszy okres rządu to będzie totalne rozwalanie dorobku PO, nawet tego pozytywnego. A potem to już niewiele zostanie :D

No i katastrofa smoleńska :)

PiS to kato-lewica. Z jednej strony będzie bogoojczyźnianie, "godnościowo". Będzie prężenie wątłych muskułów i patriotyczne zadęcie, dzięki któremu będzie beka w Internecie i na świecie.

Z drugiej - to partia ściśle nastawiona pro-socjalnie. Do tego będą mieli "Solidarność" patrzącą im na ręce. Może gdyby jej szefem był wierny pisowiec, Śniadek, to jakoś by się udało ją ułagodzić. Ale z Dudą na czele - będą mieli przechlapane, jeśli zaczną myśleć i działać zbyt "wolnorynkowo". Zatem, byłby to kolejny rząd stagnacji gospodarczej. Ale i zdolny do tego, aby urządzać igrzyska. Więc jakaś nagonka, na przykład na głupich i gnuśnych sędziów, którzy chcieliby skazywać na podstawie dowodów a nie Ziemkiewiczowsko-prawackiej zasadzie domniemania winy pt. "no przecież wszyscy wiedzą, że to gangsta, po co wam dowody" :) Przydałby się taki dreszczyk emocji :mrgreen:

Mogliby uderzyć w nauczycieli - też lenie i głąby przecież. A najsilniejszym związkiem zawodowym jest tam ZNP, więc wiadomo: komuszki. Choć to jednak ryzykowne.

KRUS - jeśli będą mieli PSL w rządzie, to za Chiny Ludowe tego nie ruszą. Przywileje emerytalne - znowu związki się im "pokłonią w pas".

I tak dalej.

Ale Jarosław Kaczyński tyle razy zmieniał zdanie w zasadniczych kwestiach, że może z niego wyjdzie jakiś wściekły liberał :)

Czy stać byłoby go jednak na zaparcie się całemu swojemu elektoratowi w imię wyższej racji? Racji stanu?

Ja już się z takich złudzeń wyleczyłem ostatecznie po upadku "projektu" PO-PiS. Ale zostawiłem sobie miejsce w serduszku na jakieś zdziwienie i zadziwienie :)
MrSpellu - 2013-05-29, 06:37
:
Nie bój żaby, przeca Korwin Krul wygra.
iselor - 2013-05-31, 18:55
:
Możesz się śmiać ale prawda jest taka że KNP jest największą partią pzoaparlamentarną, mamy większe poparcie i struktury w terenie niż PJN, Soldarna Polska i inni "mali". Nowa Prawica ostatnio często jest na równi z PSL, a czasem wyżej. Prawda jest taka, że mamy croaz większe szanse na wejście do Sejmu, czy - już niedługo - do PE. Młodzi mają dosyć cyrkowców z Sejmu, starsi też szukają alternatywy.
adamo0 - 2013-05-31, 19:02
:
Korwin ma być alternatywą? Przecież on prawi tylko bajeczki dla niedouczonych matołów, którzy lubią chwytne hasła i to jak Korwin "masakruje lewaków". Żałoszne jest to, że ludzie dają się na to nabierać i jeszcze mu przyklaskują. Ciekaw jestem co by było gdyby ktoś taki jak on, bez żadnego doświadczenia, wiedzy i szacunku wśród 99% społeczeństwa został głową państwa --_- jeden wielki LOL z Korwina.
dworkin - 2013-05-31, 19:09
:
Społeczeństwo nie wybierze człowieka, co wyznaje zasady starożytnej Sparty. Młodzież, która mu przyklaskuje, w większości nawet nie liznęła problemów prawdziwego życia, brakuje jej więc empatii. Czas pewnie zmieni tę perspektywę.
Stary Ork - 2013-05-31, 19:10
:
Ale Mikke doświadczenie polityczne, sejmowe ma - sprzed dwudziestu lat //mysli . No i jeśli ludzie uczą się na błędach (a politycy na przegranych wyborach), to Mikke jest jednym z najlepiej wyuczonych ludzi na świecie. Ale to tylko teoretyzowanie, JKM nie schyliłby się po władzę, nawet gdyby znalazł ją rano na wycieraczce - a co dopiero myśleć o prowadzeniu jakiejkolwiek przystającej do rzeczywistości kampanii wyborczej. To przecież ciemny naród musi dostrzec JKM-ową iskrę Bożą i arcygeniusz i przynieść mu klucze do państwa na atłasowej poduszeczce.
You Know My Name - 2013-05-31, 19:36
:
iselor napisał/a:
Możesz się śmiać ale prawda jest taka że KNP jest największą partią pzoaparlamentarną, mamy większe poparcie i struktury w terenie niż PJN, Soldarna Polska i inni "mali". Nowa Prawica ostatnio często jest na równi z PSL, a czasem wyżej. Prawda jest taka, że mamy croaz większe szanse na wejście do Sejmu, czy - już niedługo - do PE. Młodzi mają dosyć cyrkowców z Sejmu, starsi też szukają alternatywy.
W czyich badaniach są na równi z PSLem. 1 w necie dzięki poparciu podobnych tobie konserwatywnych radykałów, może i tak. Tyle, że net nie jest miejscem, gdzie można znaleźć te żelazne PeeSeLowskie kilka procent. Zresztą jak pisał Orku wiele tych niby głosów poparcia jest składanych przez osoby, które głosować jeszcze nie mogą...
toto - 2013-05-31, 19:47
:
iselor napisał/a:
Prawda jest taka, że mamy croaz większe szanse na wejście do Sejmu, czy - już niedługo - do PE. Młodzi mają dosyć cyrkowców z Sejmu, starsi też szukają alternatywy.
I z tego powodu JKM w każdych kolejnych wyborach, w których startuje, nawet uzupełniających do senatu, dostaje w dupę, że nie ma zmiłuj? A może dlatego, że w wyborach nie głosują internauci, a ludzie posiadający czynne prawo wyborcze i chciało im się chociaż ruszyć tyłek do lokalu wyborczego?

e:
Pamiętam, że kilka lat temu jakąś furorę zrobiła "akcja" korwinistów (chyba na Śląsku*). Zwołali jakąś akcję na wykopie czy innym weszło i pod jakimś urzędem miało stawić się kilkuset protestujących (deklaracje obecności na forum). Przyszło chyba sześć** osób. I w końcu poszli na piwo.


e2:
*jednak w Warszawie
**sześciu plus fotograf, poparcie akcji (i chęć udziału?) miało wyrazić ponad 10 tysięcy osób
Stary Ork - 2013-05-31, 20:39
:
Czyli gdyby tak wyglądał stosunek wyborców deklarujących poparcie dla Nowej Prawicy do wyborców oddających głos na Nową Prawicę (10000 do 6)... Zabrakłoby w Polsce uprawnionych do głosowania, gdyby te hordy entuzjastów doczekały pełnoletności i ruszyły jednak do urn --_-
Tixon - 2013-05-31, 21:45
:
adamo0 napisał/a:
Przecież on prawi tylko bajeczki dla niedouczonych matołów, którzy lubią chwytne hasła

To można powiedzieć praktycznie o każdym liderze partii politycznej.
adamo0 - 2013-05-31, 22:55
:
Ale on to robi w taki sposób, który razi głupotą i naiwnością. Bajeczki też trzeba umieć opowiadać.
Chociaż on może jednak to potrafi skoro tylu gimbazjalistów i maturzystów stanowi jego 'elektorat'.

I użyłeś tutaj słowa 'lider'. Nie wiem czego Korwin jest liderem, ale na pewno nie partii politycznej. Tego zbiorowiska dewiantów i odszczepieńców nie nazwałbym partią.
Młodzik - 2013-05-31, 23:06
:
Popularność Mikkego wśród maturzystów i młodszych mnie dziwi. Mam taką znajomą: skrajna feministka, ateistka, antyklerykalna i ogólnie z przeciwnego bieguna niż Mikke, a w 2012 żałowała, że nie mogła na niego zagłosować. No ale z drugiej strony to też jedna z największych idiotek, jaką miałem okazję poznać.
E.
Stary Ork - 2013-05-31, 23:13
:
Młodzik napisał/a:
Popularność Mikkego wśród maturzystów i młodszych mnie dziwi.


Mnie nie, w pewnym wieku po prostu człowiek czuje jakby miał 3 metry wzrostu, był kuloodporny i niewidzialny, a świat stoi otworem i czeka na swego zdobywcę - i wtedy trafia do niego taka darwinowska retoryka (i jest w stanie przymknąć oko na resztę dyrdymałów JKM). A potem się z tego wyrasta, jak z onanizmu.
MrSpellu - 2013-05-31, 23:20
:
A potem się idzie na studia i zmienia się poglądy. Potem idzie się do pracy i jeszcze bardziej zmienia się poglądy. Im jestem starszy i im więcej zarabiam, tym bardziej skręcam w prawo. A tam ściana coraz bliżej.
Stary Ork - 2013-05-31, 23:27
:
Ale z drugiej strony kto nie był socjalistą za młodu, ten na starość będzie skurwysynem :mrgreen: Mikke wychowuje nam pokolenie skurwysynów in spe? //mysli .
dworkin - 2013-05-31, 23:31
:
Kto nie był socjalistą za młodu, ten miał udane dzieciństwo (jak być powinno). Żył sobie trzymetrowy, kuloodporny, potem dorosłość go znormalizowała. To małych socjalistów dzieciństwo nie rozpieszczało, może rozwijali się w ciężkich warunkach, może z chorobą swoją lub innego członka rodziny...
MrSpellu - 2013-05-31, 23:41
:
Spory wpływ na moje wychowanie miała babcia komuch. To się liczy?
dworkin - 2013-05-31, 23:43
:
Pewnie ta, ale nie nazwałbym tego dobrym wpływem. Jednak babcia to babcia, jej zadaniem przekazać to, co babciowe. Pewnie nawet Urban, w roli dziadka, grzecznie trwa przy tej konwencji.
MrSpellu - 2013-05-31, 23:49
:
Hmm... moja babcia swego czasu namiętnie czytała NIE. A potem rodzice się dziwili skąd walę takimi wiązankami...
Tixon - 2013-05-31, 23:54
:
MrSpellu napisał/a:
A potem się idzie na studia i zmienia się poglądy. Potem idzie się do pracy i jeszcze bardziej zmienia się poglądy. Im jestem starszy i im więcej zarabiam, tym bardziej skręcam w prawo. A tam ściana coraz bliżej.

No a kto powiedział, że cały czas trzeba mieć takie same? Ja trzy razy głosowałem, za każdym razem na inną partię.
Stary Ork napisał/a:
Ale z drugiej strony kto nie był socjalistą za młodu, ten na starość będzie skurwysynem

Świetlana przyszłość mnie czeka --_-

dworkin napisał/a:
To małych socjalistów dzieciństwo nie rozpieszczało, może rozwijali się w ciężkich warunkach

Formalnie to do czasów przeprowadzki (i wiecznego remontu, będzie to już z pięć lat chyba) mieszkaliśmy w czwórkę na pokoju z kuchnią. Całą resztę stawialiśmy sami we własnym zakresie.
Jander - 2013-06-01, 12:05
:
Spell napisał/a:
Im jestem starszy i im więcej zarabiam, tym bardziej skręcam w prawo. A tam ściana coraz bliżej.

Słyszysz już płacz zamrażanych zarodków?
Tixon napisał/a:
No a kto powiedział, że cały czas trzeba mieć takie same? Ja trzy razy głosowałem, za każdym razem na inną partię.

Sezonowiec!
Tixon - 2013-06-01, 12:52
:
Fool me once shame on you fool me twice shame on me.
MrSpellu - 2013-06-01, 12:53
:
Ściana się zbliża, ale jeszcze jej nie przebiłem --_-
You Know My Name - 2013-06-01, 12:57
:
Zastanawiam się przez kilka ostatnich lat jak w ogóle można być konserwatystą. I za Hoja Wszechwiedzącego nie potrafię tego zrozumieć.
Romulus - 2013-06-01, 15:59
:
A ja z wiekiem staje się liberalem. I jeśli już czegoś bronię to zdrowego rozsądku. A wszelkie ideolo prawackie czy lewackie mnie tak samo smiesza. Boje się i jednocześnie po chrześcijańsku współczuje tym wszystkim idealistom i umysłowym wieźniom miłości do wodzów politycznych. Jarosław Kaczyński to tylko cyniczny polityk marzący o władzy. Żaden z niego idealista. Po zdobyciu władzy nie będzie chciał jej stracić i będzie chciał być Tuskiem na ulepszeniu, bo jednak cos tej bandzie kretynow która go wybierze będzie musiał rzucić na pozarcie. Raz na jakiś czas.
utrivv - 2013-06-03, 08:48
:
Romku wybacz ale nie wieżę :) chyba że nazywasz tak zgodę na rządy PiSu //utrivv
Ja niestety z wiekiem staje się cynikiem i nie wierzę by czyjekolwiek rządy i jakiekolwiek szyldy cokolwiek na dłuższą met zmieniły. Ostatni raz wierzyłem w istnienie poglądów partii kiedy mówiono o rządzie POPiS
Romulus - 2013-06-03, 15:03
:
No właśnie nie: jestem "za" małżeństwami homoseksualnymi, adoptowaniem dzieci przez homoseksualne małżeństwa, nieograniczonym czymkolwiek in vitro; za prawem do aborcji (może niekoniecznie na życzenie, ale kwestia do dyskusji). Z biegiem lat, coraz więcej we mnie "tak" na poszerzanie ludzkiej wolności, jeśli tylko nie wyrządza to krzywdy drugiemu człowiekowi. Jestem zwolennikiem wyrzucenia wielu przestępstw z polskiego ustawodawstwa, "poluzowania" prawa karnego, tak, aby była większa możliwość nie wymierzania kar, itp.

Nijak nie wpisuję się w "szablon" pisowskiego wyborcy. Bo jeszcze nie mam łupieżu, a jakbym miał to bym z nim walczył. :mrgreen: A i tak wśród znajomych mam opinię "pisowca". Ale to przez pracę :)

A poza tym, poseł Przemysław Wipler opuścił dziś PiS i zakłada stowarzyszenie "Republikanie" i chce je zamienić w partię polityczną.

Szkoda mi posła. Jakoś nie wierzę w sukces. W dobie kryzysu Polaków nie kupi obietnicami wolno rynkowymi. A lubię go, bo to rozsądny i kompetentny człowiek. Ale, jak czytałem, już jakiś czas temu ze swoimi poglądami został spacyfikowany przez pisowski katolew.

I PiS to już partia pełną gębą kato-lewicowa. Jeśli chwycą władzę, będą czochrać elektorat socjalowy aż miło. Aż zarżną do reszty, to czego nie zarżnie PO. No chyba że zrobi się w Polsce druga Grecja - wtedy nie będzie wymówek i wygibasów tylko brutalne cięcia i koniec marzeń o socjalistycznym raju na Ziemi.
You Know My Name - 2013-06-03, 15:08
:
To nie jest kraj dla liberałów, to nie jest kraj dla konserwatystów, to dla jest kraj dla bagna.
iselor - 2013-06-03, 16:31
:
"Były rzecznik UPR i dziennikarz "Najwyższego Czasu" dodał też, że zakłada stowarzyszenie "Republikanie" i chce współpracować przede wszystkim z osobami, których obecnie nie ma w polskiej polityce.

Ale jak przyznaje w rozmowie z dziennik.pl Janusz Korwin-Mikke strategia Wiplera jest znacznie poważniejsza i zakłada tworzenie - m.in. razem z jego kongresem - szerokiej prawicowej koalicji. -Wipler był członkiem UPR, ale uległ złudzeniu, że może realnie coś zrobić w PiS. Na szczęście tych złudzeń się pozbył. Na polskiej scenie politycznej jest dziś miejsce na ugrupowanie prawicowe z liberalnymi hasłami na sztandarach - mówi lider Kongresu Nowej Prawicy. Dopytywany o szczegóły dodaje, że ani formuła współpracy ani kwestia przywództwa tworzącego się ruchu nie została jeszcze rozstrzygnięta.

Ruch może mieć wiele twarzy, to drugorzędna sprawa - odpowiada Korwin-Mikke na pytanie, czy byłby skłonny ustąpić miejsca byłemu podopiecznemu w fotelu szefa projektu.

Sam Wipler zapytany o współpracę z Korwin-Mikkem w rozmowie z gazeta.pl przyznał, że jest wystarczająco długo w polityce, żeby znaleźć istotne różnice, jakie dzielą go z tym politykiem. Ale zaraz dodał, że środowisko byłej UPR w wielu punktach zgadza się z postulatami jego formacji i będzie z entuzjazmem na nie reagować.

Z nieoficjalnych informacji wynika, ze Wipler będzie starał się odsunąć kontrowersyjnego polityka na bezpieczną pozycję "duchowego lidera" nowej formacji.

Korwin-Mikke twierdzi, że sojusz powinien się wykrystalizować po wyborach do PE i dodaje, że trwają rozmowy, co do jego kształtu i programu. Wśród zaproszonych do rozmów wymienia zarówno PJN, ruch Zmieleni.pl Pawła Kukiza, część działaczy ruchu narodowego, jak i … Jarosława Gowina z PO.

- Wie pani, dziennikarze już dawno nas połączyli... Osobiście z panem Gowinem się nie spotkałem, ale wiem, że takie ostrożne rozmowy trwają. PO zaczynała, jako partia liberalna, a skończyła na drugim biegunie. Gowin czuje się tam nieswojo - mówi Korwin-Mikke. O wspólnym politycznym projekcie byłego ministra sprawiedliwości i Przemysława Wiplera kilka tygodni temu napisał tygodnik "Uważam Rze".

Paweł Kowal z PJN twierdzi, że z Wiplerem o współpracy nie rozmawiał i o żadnych wspólnych planach na razie nie było mowy. Ale to nie znaczy, że PJN zamyka się na współpracę z byłym posłem PiS - Osób, które już wcześniej zdecydowały się na taki ruch, jest więcej. Mam nadzieję, że kiedyś to się uformuje w większy ruch - mówi enigmatycznie Kowal.

- Będę go zachęcał do współpracy. Teraz czeka go dwa trzy dni w blasku fleszy, a potem - wiemy to z doświadczenia - zacznie się bardzo nieprzyjemny czas wyjścia ze skorupki na zimno i deszcz - mówi Kowal."

dziennik.pl
Jander - 2013-06-03, 19:20
:
Właściwie to byłoby niezłe osiągnięcie - odebrać głosy Korwinowi. Czyżby Wipler 1%? :mrgreen:
MrSpellu - 2013-06-03, 21:32
:
KRUL może być tylko jeden --_-
Wulf - 2013-06-04, 08:48
:
A myślałem szczerze mowiąć, ze KNP sie dorobi pierwszego posła :D
You Know My Name - 2013-06-07, 14:10
:
Puchło, puchło i gruchło.
To chyba pasuje tu, bo PiS to polityczni patroni SKOKów
http://wyborcza.biz/finan...l#BoxSlotII2img
Romulus - 2013-06-07, 17:10
:
Pamiętam jak trzęśli się przed objęciem ich tym nadzorem. Jakie boje toczyli i oskarżenia rzucali (niszczenie polskiego kapitału przez zachodnie banki). Kiedy "Wyborcza" opisywała lat temu kilka nieprawidłowości odpowiedzią były: zarzuty o polityczne zamówienie i procesy (wszystkie przegrane).

A o co chodziło? O objęcie ich nadzorem, takim jak banki. I o to pierwsze efekty.
nosiwoda - 2013-06-11, 09:48
:
Eee, to "Polityka" siadła im na ogonie i zamieszczała sporo tekstów o nieprawidłowościach w SKOK. I to "Polityce" wytaczali przegrywane procesy.

Chyba że "Wyborcza" też. Ale IMO przede wszystkim "Polityka".
Romulus - 2013-06-13, 19:33
:
Cała prawda o rządach PiS to te dwa zdania:
Cytat:
Podkreślił, że o Kornatowskim mógłby powiedzieć sporo, gdyby był zwolniony z tajemnicy państwowej. Dodał, że jego nominacja na szefa policji w czasie, gdy PiS tworzył rząd, była błędem.


Odnośnie tej wypowiedzi media Wielkiego Szatana w "Faktach" przywołały wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego z czasów, kiedy Jan Rokita oskarżał Kornatowskiego. Wtedy Jaro twardo bronił Kornatowskiego :mrgreen: Znaczy się: jak przegrał władzę, to uzyskał w ten sposób dostęp do tajemnic państwowych, o których teraz nie może mówić i teraz już wie, że popełnił błąd? Jaro - jesteś niemożliwy :mrgreen:

Ale akurat z okazji "sprawy Rokity" posłowie udowadniają jakimi są tumanami i debilami. Nikt niczego nie rozumie - wszyscy kłapią jęzorami i plotą niestworzone rzeczy (Gowin - król sejmowych tumanów). Więc jakoś to Jara usprawiedliwia, bo akurat to, co on mówił to jest wybitnie w jego stylu ("wiem, ale nie powiem") i wpisuje się w melodię zmieniania zdania w zalezności od potrzeb.
You Know My Name - 2013-06-13, 22:15
:
Zmienia zdanie jak inni, ale JEGO to nie usprawiedliwia. Przeca nie on stał tam gdzie ZOMO.
iselor - 2013-06-14, 12:50
:
350 000 bo się powiedziało dwa słowa za dużo o jakimś cyrkowym kretynie? To jest łamanie wolności słowa, no w mordę...Gdybym miał kasę to sam bym się dorzucił na Rokitę.

A co do Gowina to niech już spada z tego PO. Pora rozpocząć sensowne rozmowy KoLibrów z różnych ugrupowań bo inaczej cyrkowcy z PiSu i PO będą rządzić wiecznie:-/
Romulus - 2013-06-14, 13:09
:
Odpowiem ci tu: http://www.zaginiona-bibl...p=183159#183159
Gowinem się nie będę zajmował, bo to cieć, szkoda na niego czasu ;)
Młodzik - 2013-06-14, 14:33
:
A że kto kogo od pedofilów wyzywał?
Jakby nie patrzeć, podpisuję sie pod Romulusem. Obecnie jest to oskarżenie niemal równoznaczne ze zbrodniarzem wojennym, żadną miarą nie można tego nazwać chlapnięciem, czy usprawiedliwiać wolnością słowa.
toto - 2013-06-16, 20:42
:
Biegałem i jak to usłyszałem w radio, to aż rzuciłem kilkoma zakrętami i właśnie wybrałem na kogo zagłosuję w następnych wyborach. I pewnie też w paru kolejnych. Na każdą partię, która będzie miała szansę wygrać z PiS-em. Będzie wyrównana sytuacja PO-PiS - głosuję na PO*. Na czoło wysunie się SLD? Dostają mój głos. A może Palikot? Nie ma sprawy.
Kilka tygodni temu pisałem, że w bezpośrednim starciu Korwin-JK wybrałbym Jarka. Chyba właśnie zmieniłem zdanie. Przy takim wyborze zostałbym w domu i miał nadzieję, że to tylko halucynacje z niedożywienia.

*chyba że ich szefem w międzyczasie zostanie jakiś Gowin, to wtedy na PO też nie zagłosuję
Romulus - 2013-06-16, 20:47
:
Jarek na orbicie :)

Naprawdę, co za straszny kraj. Kościół dopomina się o religię na maturze i jej nie dostaje! Od tego już tylko krok do zabijania księży i palenia na stosach biednych katolików.

Jarek! Nie wiem, co popalasz, ale przestań :)
You Know My Name - 2013-06-21, 13:44
:
Można się było tego spodziewać. Jareczek nie wpisał darowizny, więc PO zakrzyknęło "sprawdzam".
You Know My Name - 2013-06-26, 13:04
:
Sprawa jest coraz ciekawsza http://wiadomosci.gazeta....zawa#BoxWiadTxt
utrivv - 2013-06-26, 13:56
:
Oni chyba naprawdę nie lubią Kaczora:
Cytat:
Chcesz na bieżąco dowiadywać się o śledztwie ws. oświadczenia majątkowego Kaczyńskiego? Masz telefon z Androidem? Ściągnij naszą aplikację Gazeta.pl LIVE! Najważniejsze informacje codziennie, na żywo w Twoim telefonie!

To się robi równie męczące jak Katastrofa :(
Jachu - 2013-06-26, 14:46
:
You Know My Name napisał/a:
Sprawa jest coraz ciekawsza
A tam ciekawsza. Dla jednych to dowód na kręcenie lodów przez propaństwowego Kaczora Wielkiego i jego ajatollahów, a dla drugich dowód na zbieranie haków na opozycję. Nudy //ziew
Romulus - 2013-06-26, 15:25
:
Państwowa kasa demoralizuje i tyle.
Czy to chodzi o garnitury w PO, czy ochronę prezesa PiS.
toto - 2013-06-26, 15:51
:
Trzeba wziąć pod uwagę, że te zrzuty na prawnika smoleńskiego miały być nie tylko dla Kaczyńskiego (gdy pierwszy raz to wypłynęło, to ktoś z PiS-u tak mówił). Więc należy dość ostrożnie podchodzić do kwot, które tu padają. O ile rozumiem odruch środowiska "zrzucamy się, by pomóc naszym", to niepokoi mnie, że ludzie stanowiący w Polsce prawo w wielu sprawach, niezależnie od reprezentowanej opcji politycznej, zdają się mieć to prawo w głębokim poważaniu.
Romulus - 2013-07-04, 12:43
:
Wrzucę to tu, ale od razu zastrzegam: nie po to, aby przyłączać się do walki o Elbląg :) http://wyborcza.pl/1,7524...Gazeta_Wyborcza
Pytanie zasadnicze mam bowiem: o co chodzi? Co w tym takiego sensacyjnego? Dziwnego? Nie chodzi o to, że śfęty okazał się nie-śfętym. Chodzi o to, że tak po prostu wyglada polityka.
toto - 2013-07-06, 17:33
:
Cytat:
Prezes nie wykluczył, że prof. Piotr Gliński może zostać kandydatem PiS na przykład w wyborach prezydenckich lub w wyborach prezydenta Warszawy.

http://wiadomosci.gazeta....stok#BoxWiadTxt
Marcinkiewicz 2.0. Tylko oryginalny Kazio przynajmniej był i premierem, i p.o. prezydenta Warszawy.
Romulus - 2013-07-06, 22:09
:
Ale to bardzo rozsądny pomysł przecież.
Prezes na prezydenta? To przecież emerytura. A Jarosław Kaczyński chce porządzić jako premier, który przecież posiada realną władzę. A jakiegoś kandydata na prezydenta PiS wystawić musi. Gliński wydaje się być idealnie skrojony. W 2010 r. Prezes musiał, bo wybory były szybciej i z powodu nadzwyczajnych okoliczności. Teraz już nie musi startować osobiście, tylko wyznaczyć kandydata. I profesor Gliński jest kandydatem w sam raz. Choć z Bronisławem Komorowskim nie wygra. Nawet jeśli PiS miałby ze dwa razy więcej w sondażach.

Myliłem się twierdząc, że Komorowski wcale nie musi zostać na II kadencję, bo Tusk i PO go strącą. Dziś widac, że to było pisane palcem na wodzie. Komorowski wygra i tylko nadzwyczajne okoliczności mogą mu w tym przeszkodzić. I profesor Gliński rady mu nie da. Nasz Gajowy idealnie wpisuje się w rolę prezydenta. I naród widzi w nim naturalnego prezydenta. Wystarczy mu tylko być, aby wygrać.
k - 2013-07-09, 16:46
:
Wrzucę to tu ,bo dobre :mrgreen: http://www.se.pl/wydarzen...sci_336529.html
toto - 2013-07-09, 16:59
:
Romulus napisał/a:
Prezes na prezydenta? To przecież emerytura. A Jarosław Kaczyński chce porządzić jako premier, który przecież posiada realną władzę. A jakiegoś kandydata na prezydenta PiS wystawić musi.
Mam wrażenie, że Kaczyński ufa już tylko Macierewiczowi. Ale on ma tropić spisek, więc prezydentem być nie może, już prędzej premierem (choć prędzej wicepremierem). //spell Gdzie są jeszcze niedawne gwiazdy i zaufani JK - Dorn, Ziobro, Kurski, jego aniołki z kampanii prezydenckiej? Teraz "miłą" twarzą w mediach jest Hofman, ale jeszcze rok, dwa i pewnie też spróbuje pójść na swoje (czyli dostać trochę władzy) lub dostanie kopa zapobiegawczo, żeby nie próbował fikać.
Jander - 2013-07-09, 17:15
:
toto napisał/a:
Mam wrażenie, że Kaczyński ufa już tylko Macierewiczowi.

Według mnie nie, inaczej Macierewicz sprawowałby wyższą funkcję w PiS. Zresztą Słodki Antoni ma historię rozłamów.
Romulus - 2013-07-09, 17:43
:
k napisał/a:
Wrzucę to tu ,bo dobre :mrgreen: http://www.se.pl/wydarzen...sci_336529.html

Wpisuje się to w zwykłą polityczną grę, w manipulację wyborcami. choć w przypadku Antka Policmajstra to naprawdę jest komicznie straszne :)

Ale w przypadku Prezesa? Ocieplanie jego wizerunku trwa :) I naród zmęczony już Tuskiem na to ocieplanie wizerunku z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością się (ponownie) nabierze :)

Wot i takie koleje demokracji i nic na to poradzić nie idzie.

A potem znowu przyjdzie polityk obiecujące złote góry i zabawa powtórzy się. I tak dalej... Aż do czasu, aż wszystko pierdyknie.

W ostatnim numerze "Do Rzeczy" (kupiłem, aby na urlopie zrobić przegląd tygodników - wszystkich poza "Sieci", bo partyjnych biuletynów nie czytam), w felietonie Piotr Gabryel podsumował program gospodarczy PiS.

Określił go mianem cudu. I pod względem "cudowności" recept, i pod względem warunków niezbędnych do jego ziszczenia się (PiS potrzebowałby cudu, aby się ten program ziścił).
Jander - 2013-07-09, 17:45
:
Romulus napisał/a:
wszystkich poza "Sieci", bo partyjnych biuletynów nie czytam

Niestety mają Mazurka i Zalewskiego.
Romulus - 2013-07-10, 16:57
:
To fakt i to jest smutne. Ale Zalewski pisze także do "Do Rzeczy". A Mazurek musi mi wystarczyć w weekendowej "Rzepie".

I coś z innej beczki. Nie wiem, czy ktoś to wrzucał wcześniej. Czytałem przed obiadem i rechotałem jak prosię :) Wrzucam, gdyż zawsze dobrze przebić balon (nomen omen) napuchniętego wzmożenia moralnego i odnowy moralnej, jaką obiecuje po raz kolejny nowa Wkrótce Przewodnia Partia: http://wyborcza.pl/1,8764...e__Balona_.html

Czytać, póki świeże, bo zaraz pewnie zablokują.
Oł fak, już zablokowali :)

Skrót: sytuacja zabawna, pani z panem baraszkowała w wynajętej do tego celu kawalerce. Parka została nakryta przez męża pani i partnerkę pana. Pan skoczył przez okno, ale potłukł się okrutnie, a pani udawała "ale o co chodzi". Generalnie cały Kraśnik miał polew i pół powiatu też. A teraz i cała Polska :)

Niby nic - ale nakryta parka to działacze lokalnego PiS w Kraśniku :)
Jander - 2013-07-10, 22:38
:
Romulus napisał/a:
To fakt i to jest smutne. Ale Zalewski pisze także do "Do Rzeczy". A Mazurek musi mi wystarczyć w weekendowej "Rzepie".

Swoją drogą Dudek w swojej "Historii politycznej" pisze, że napisali w swojej rubryce we Wprost o Aferze Rywina, nim napisała o niej Wyborcza. O_o
Romulus - 2013-07-15, 14:41
:
Smutno mi z powodu europosła Wojciechowskiego:
http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta
Apel w stylu: wiem lepiej, czym się inspirowaliście, gówniarze. Zmieniać nazwę, ale już! :)
Jachu - 2013-07-15, 14:49
:
Porównanie do doktora Mengele rządzi :mrgreen:
iselor - 2013-07-15, 15:23
:
PiS nie będzie w stanie wygrać wyborów ponieważ nie udało mu się zrobić tego co Orbanowi na Węgrzech czyli scalenia wokół siebie całej prawicy. I Kaczyńskiemu się to nie uda, ponieważ nie można tworzyć partii katolicko - lewackiej i nazywać się prawicą kompletnie olewając jakieś 15% elektoratu konserwatywno-liberalnego. Efekt będzie taki że nawet jeśli PiS zdobędzie 30% (w co wątpię) PO ma twardy elektorat na poziomie około 20% a w wyborach zakładam że osiągnie około 25%. Lewica łącznie osiągnie z 15-20%. A czemu Kaczyński nie wygra przytłaczająco? Ponieważ część wyborców zagłosuje na Solidarną Polskę (mogą woleć bardziej stabilnego, przewidywalnego i młodszego Ziobrę) zaś typowe KoLibry, prawdziwa konserwatyno (obyczajowo) - liberalna (gospodarczo) prawica odda głos na nowe twory Gowina (to kwestia czasu) czy Wiplera, wciąż dychający PJN i na Nową Prawicę Korwina. Możliwe że także na Narodowców. PiS więc musi się liczyć z tym, że kolejne wybory będą pyrrusowym zwycięstwem, ponieważ może i wygra wybory ale władzy nie będzie mieć bo koalicja PO-SLD-RP-PSL na pewno nie dopuści do władzy pisowców.
Młodzik - 2013-07-15, 15:32
:
Trochę zbyt "optymistycznie" podchodzisz do tematu, iselorze. Ostatnio PSL daje sygnały, że bardzo chętnie wejdzie w koalicję z PiSem.
Ale zgodzę się z jednym, PiS praktycznie na pewno nie będzie rządził - nie da rady z nikim wejść w koalicję, jego wygrana oznacza automatycznie przyspieszone wybory.
Romulus - 2013-07-15, 15:47
:
PSL wejdzie w koalicję z każdym. Już taki urok tej partii - świadczący o normalności chyba :)

PiS wygrać wybory może. A im niższa frekwencja, tym większa szansa na lepszy dla nich wynik. Bo nie kłócąc się o wielkość "twardego" elektoratu, śmiem twierdzić, że pisowski jest bardziej zdyscyplinowany i karny: cała sekta smoleńska, babcie różańcowe, socjaluchowe emeryctwo i tym podobne...
iselor - 2013-07-15, 15:57
:
PSL może nie chcieć wejść w koalicję z PiSem bo pamięta co się stało z Samoobroną i LPRem i nie chce być schrupany jako przystawka. W dodatku PSL nie ma znowu tak wielu zbieżnych punktów programowych z PiSem (teraz PSL gniewa się na Kaczora o ubój rytualny).
k - 2013-07-15, 16:02
:
iselor napisał/a:
W dodatku PSL nie ma znowu tak wielu zbieżnych punktów programowych z PiSem (teraz PSL gniewa się na Kaczora o ubój rytualny).
W polityce niewiele to znaczy.Dziś wrogowie,jutro najlepsi przyjaciele.A kogo obchodzi co było wczoraj?
You Know My Name - 2013-07-15, 16:03
:
Jak ja lubię czytać młodych radykałów prawicowych :mrgreen:
iselor - 2013-07-15, 16:08
:
Chodzi o mnie czy coś przegapiłem?
toto - 2013-07-15, 16:21
:
iselor napisał/a:
Cóż, ja już jestem członiem KNP...


e:
Przed edycją ostatniej wypowiedzi to miało sens.
You Know My Name - 2013-07-15, 16:31
:
Tak i tak.
1. Zakładasz, że wszyscy wyborcy w Polsce mają poglądy i potrafią je na standardowej matrycy gosp/obyczaj. określić. Ja określiłbym połowę jako stare dobre bagno.
2. Robiąc swoje zestawienie pominąłeś grupę liberałów (obyczajowych i gospodarczych), co jest dosyć sporym błędem, lb bezmyślnością, jeżeli wliczyłeś ich metodą ameryk. republikanów do tzw. lewicy. Co ciekawe jest to grupa nie mająca obecnie chyba żadnej liczącej się partii jako przedstawicielstwa swoich poglądów.
3. Porównujesz PSL do Samoobrony. Powiedz mi, kiedy ostatnio PSL nie wszedł do parlamentu. Powiedz mi, która partia tak dobrze jak PSL potrafi przeforsować "swoje" i "swoich". Która partia ma większe zdolności koalicyjne od PSL (słynny dowcip o wygranej "koalicjanta" w wyborach). Samoobrona była skazana na porażkę, jak każda partia tylko i wyłącznie antyestablishmentowa, która dorwała się do koryta.

Pominąłem wiele, ale muszę pilnować pizzy na obiad ;P
Jander - 2013-07-15, 16:36
:
YKMN napisał/a:
Która partia ma większe zdolności koalicyjne od PSL (słynny dowcip o wygranej "koalicjanta" w wyborach).

Ich zdolności koalicyjne są czasem tak duże, że to oni mają premiera. :D
PiS na pewno będzie niechętny wchodzenia z nimi w koalicję ze względu na ich postkomunistyczny rodowód (takiego nie miały ani Samoobrona ani LPR). Z drugiej strony już w 2005 taka opcja się pojawiła, ale się nie udała. Kaczyński liczy na 50%, potem będzie myślał o ewentualnych koalicjach.
k - 2013-07-15, 16:42
:
Jander napisał/a:

Ich zdolności koalicyjne są czasem tak duże, że to oni mają premiera. :D
I to chyba dwukrotnie :mrgreen:
toto - 2013-07-15, 16:51
:
Jander napisał/a:
PiS na pewno będzie niechętny wchodzenia z nimi w koalicję ze względu na ich postkomunistyczny rodowód
A to nie Kaczyński mówił, że Samoobronę założyły tajne służby w celu ochrony Układu (tak, tego słynnego Układu)? I później wszedł z nimi do koalicji?
Jander - 2013-07-15, 16:52
:
Tak i kilka razy deklarował, że z Samoobroną nigdy w koalicję nie wejdzie.
You Know My Name - 2013-07-15, 16:56
:
To akurat jest specjalność kuchni PiS. Ile razy razem z SLD głosował przeciwko PO to było OK, ale jak SLD i PO głosowały razem, to od razu: Dowód UKŁADU!
toto - 2013-07-15, 16:59
:
Jander napisał/a:
Tak i kilka razy deklarował, że z Samoobroną nigdy w koalicję nie wejdzie
I dlatego zdanie "PiS na pewno będzie niechętny wchodzenia z nimi w koalicję ze względu na ich postkomunistyczny rodowód" jest co najmniej naiwne.
Jander - 2013-07-15, 17:03
:
Podtrzymuję swoje zdanie, w ramiona sobie nie wpadną.
iselor - 2013-07-15, 17:08
:
You Know My Name napisał/a:
Tak i tak.
1. Zakładasz, że wszyscy wyborcy w Polsce mają poglądy i potrafią je na standardowej matrycy gosp/obyczaj. określić. Ja określiłbym połowę jako stare dobre bagno.


Ci którzy mają sprecyzowane poglądy interesują się polityką. Większość zaś polityką się nie interesuje, a głosuje bo "Kwaśniewski jest przystojny" albo "Kaczyński obiecuje dbać o biednych".

Cytat:
2. Robiąc swoje zestawienie pominąłeś grupę liberałów (obyczajowych i gospodarczych), co jest dosyć sporym błędem, lb bezmyślnością, jeżeli wliczyłeś ich metodą ameryk. republikanów do tzw. lewicy. Co ciekawe jest to grupa nie mająca obecnie chyba żadnej liczącej się partii jako przedstawicielstwa swoich poglądów.


Nie wiem, na upartego Palikot. Albo Piskorski ze swoim SD.

I nie jestem radykałem prawicowym. Np. jestem za zachowaniem status quo w kwestii aborcji, nie jestem przeciwnikiem demokracji jak większość członków KNP i sam Korwin (jakoś to przełknęli gdy wstąpiłem do partii), nie mam skrajnie liberalnych poglądów gospodarczych (np. nie jestem za prywatyzacją służby zdrowia czy za likwidacją stypendiów socjalnych ale jestem np. za prywatyzacją PKP czy LOTu) i jestem za całkowitym rozdziałem Kościoła od Państwa (czytaj: za rozwiązaniem konkordatu).
Tomasz - 2013-07-15, 17:11
:
Wpadną. Bo bez PSL PiS nie zrobi sprawnego rządu, a znowu PSL o ile może się trzymać będąc w koalicji to przy polaryzacji PO-PiS jako opozycja będzie miał nieciekawie. Zdziwię się jak przy wygranej PiSu PSL nie wejdzie do rządu. Alternatywą byłoby albo wyjęcie przez PiS części posłów PO (na to moim zdaniem przygotowywał się przed poprzednimi wyborami Rokita) albo rząd mniejszościowy, co zawsze stanowi kiepski pomysł.
You Know My Name - 2013-07-15, 17:19
:
iselor napisał/a:
Nie wiem, na upartego Palikot. Albo Piskorski ze swoim SD.
Na upartego możesz włożyć przyrodzenie w imadło, zastanów się tylko po co. Ja pisałem o liberałach a nie lewicy, nie chadekach.

E: pisałem "radykalny" o idealiźmie a nie o zabarwieniu poglądów. Pisałem o upartym przecenianiu Kolibrów, którzy staną się albo kolejną pulpą demagogiczną albo ideowym szrotem jednoprocentowym.
iselor - 2013-07-15, 17:20
:
Piskorski uważa że SD to partia liberalna, anie lewicowa. Ale nie zagłębiałem się zbytnio w ich program.
Tixon - 2013-07-15, 17:33
:
iselor napisał/a:
nie jestem przeciwnikiem demokracji jak większość członków KNP i sam Korwin (jakoś to przełknęli gdy wstąpiłem do partii)

Robili Ci jakiś wywiad, czy jak? :shock:
iselor - 2013-07-15, 17:38
:
Tixon napisał/a:
iselor napisał/a:
nie jestem przeciwnikiem demokracji jak większość członków KNP i sam Korwin (jakoś to przełknęli gdy wstąpiłem do partii)

Robili Ci jakiś wywiad, czy jak? :shock:


Nie, sam o tym od razu powiedziałem że nie ze wszystkim się zgadzam co głosi Krul.
You Know My Name - 2013-07-15, 17:38
:
iselor napisał/a:
Piskorski uważa że SD to partia liberalna, anie lewicowa. Ale nie zagłębiałem się zbytnio w ich program.
Prześledź nie ich deklaracje tylko kogo i kiedy popierali. A poza tym pisałem o poważnych partiach a nie takich, których popiera skrawek promila wyborców.
Romulus - 2013-07-15, 17:50
:
iselor napisał/a:
Tixon napisał/a:
iselor napisał/a:
nie jestem przeciwnikiem demokracji jak większość członków KNP i sam Korwin (jakoś to przełknęli gdy wstąpiłem do partii)

Robili Ci jakiś wywiad, czy jak? :shock:


Nie, sam o tym od razu powiedziałem że nie ze wszystkim się zgadzam co głosi Krul.

W tym kraju każdy, kto będzie gardłował o obniżaniu podatków przy jednoczesnym cięciu wydatków z budzetu i ograniczaniu roli państwa - będzie radykałem :)

Ja w koalicję oficjalną PiS i SLD nie wierzę. To skończyłoby się upadkiem SLD. Choć pewnie na szczeblu lokalnym takie koalicje są. Skoro PiS w Elblągu zrobił układ z Ruchem Palikota, a przy wyborze przewodniczącego rady miasta - z SLD (na którego kandydata pisowski kandydat wcześniej psioczył w "tasmach prawdy", że... heheh, układ)... Władza nie śmierdzi, wbrew temu, co prezes mówi :)
Romulus - 2013-07-17, 17:29
:
Niby nic nowego, ale skoro PiSowi zwyżkuje w sondażach, to warto lemingi prawicowe otrzeźwiać:
http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta
Tylko czy to pomoże :)
k - 2013-07-17, 17:44
:
Romulus napisał/a:
Niby nic nowego, ale skoro PiSowi zwyżkuje w sondażach, to warto lemingi prawicowe otrzeźwiać:
http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta
Tylko czy to pomoże :)
MEN czeka... :mrgreen:
Jander - 2013-07-17, 22:53
:
E tam, taki tam żarcik.
Romulus - 2013-07-18, 07:51
:
Jako żart mi pasuje. Aczkolwiek - ciężkie poczucie humoru :)
You Know My Name - 2013-07-18, 10:54
:
I z tego co pamiętam to na żarty Sikorkiego o dorżnięciu watahy to PiSaki nie reagowały zbytnim śmiechem.
Jander - 2013-07-18, 11:07
:
I utrzymały zakaz uboju rytualnego. Teraz już Sikorski ich nie dorżnie. //spell
You Know My Name - 2013-07-18, 11:11
:
Aj-waj //droon
Romulus - 2013-07-21, 11:26
:
No nic nie poradzę, że oni sami się pchają pod nóż:
http://natemat.pl/69049,p...la-narod-polski
Zdrada!!!
Co Donald Tusk zamierza z tym zrobić?
To wszystko jego wina, bo pod rządami PO spadło znaczenie Polski i wszyscy robią nas w konia!
Powstań Polsko!!!
Młodzik - 2013-07-21, 12:10
:
Coraz bardziej zaczynam się przekonywać do tego, że Gombrowicza powinni wbijać do głów już od małego.
k - 2013-07-21, 12:25
:
Gdyby przyjechali i wygrali 18:1 szóstym składem,to w porządku.Honor uratowany. :shock:
Romulus - 2013-08-01, 21:17
:
Pisowski patriotyzm w czystej postaci. Można się zatruć, więc zalecam chwilę namysłu przed obejrzeniem filmiku:
http://warszawa.gazeta.pl...ch___Suka_.html

No i Antoine! Ostatni Żywy Powstaniec...
Beata - 2013-08-01, 21:40
:
No bardzo brawo. Bardzo. Gratuluję miłośniczkom pana posła Macierewicza spluwania na cmentarzu. Wyższa kultura, doprawdy.
Jachu - 2013-08-01, 21:46
:
Beata napisał/a:
No bardzo brawo. Bardzo. Gratuluję miłośniczkom pana posła Macierewicza spluwania na cmentarzu. Wyższa kultura, doprawdy.
Cytując klasyka: "Tu jest Polska" :badgrin:
Dziękuję za taki kraj, postoję ;)
Stary Ork - 2013-08-01, 22:10
:
W Polsce kocha się tylko dwóch Żydów : Jezusa i Macierewicza //spell
Romulus - 2013-08-02, 08:21
:
A wszystkiemu winien Władysław Bartoszewski - za swoje słowa o motłochu. Co by nie mówić o Władysławie Bartoszewski i jego ekspresyjnym sposobie wyrażania się nazywanie "motłochem" ludzi robiących zadymy na cmentarzu, jest słowem, moim zdaniem bardzo delikatnym.

No, ale wiadomo. My pisowcy opluwamy i znieważamy w imię OjczyznyIJarosławaProrokaOrazAntoniegoŚfętego. My możemy. A jak inni śmią (śmią!!!) nam to wytykać... O!!!! Nie ma zmiłuj: przemysł pogardy.

Jak wiadomo, plucie i znieważanie w imię OjczyznyIJarosława jest ok.
Romulus - 2013-08-17, 10:24
:
Nie wiem jak trzeba być zdesperowanym aby popierać PiS i nie czuć głębokiego obciachu. Po ich występach w Osowie pod patronatem spoconego dziadka Hosera, w imię partyjniactwa i mitologizacji katastrofy smolenskiej podczepic się pod pamięć o 1920 R. Nawet ultra niechęć do Donka nie przekona mnie do głosowania na ultra katoli i fanatyków.
utrivv - 2013-08-19, 09:44
:
Romulus napisał/a:
Nie wiem jak trzeba być zdesperowanym aby popierać PiS i nie czuć głębokiego obciachu.
No to z obciachem ale jednak na nich zagłosuję bo na pewno nie na PO.
Romulus - 2013-08-19, 12:58
:
utrivv napisał/a:
Romulus napisał/a:
Nie wiem jak trzeba być zdesperowanym aby popierać PiS i nie czuć głębokiego obciachu.
No to z obciachem ale jednak na nich zagłosuję bo na pewno nie na PO.

E tam, wolę oddać głos na jakąś partię bez szans. Byle nie na ojca Rydzyka, biskupa Hosera, Antoniego Macierewicza. No i dalsze pogłębianie socjalizmu w najgorszym wydaniu: dać na zasiłki, dać na górników, dać na rolników, obniżyć wiek emerytalny. I zbankrutować, jak najszybciej. Ale za to będziemy objedzeni honorem i OJCZYZNOM ! ! ! 1 ! :) No i Kościół - religia obowiązkowa na maturze! 20% odpisu podatkowego i trzy województwa w ramach zwracania zagrabionego mienia :)

Choć może głosowanie na inne partie sprawia, że to PiS i tak zyska.

Ale to byłoby błędne koło popierania PO "...bo PiS wygra".
Jander - 2013-08-19, 13:12
:
Romulus napisał/a:
dać na zasiłki, dać na górników, dać na rolników, obniżyć wiek emerytalny.

Gadać to sobie mogą, potem i tak wezmą Zytę i obniżą podatki.
utrivv - 2013-08-19, 13:41
:
Dla samej satysfakcji że po sądach pociągną PO zagłosuje na PiS, wszystko bym przełknął ale zawłaszczenie II filaru to za dużo.
You Know My Name - 2013-08-19, 14:43
:
Ganiać po sądach będą, ale dodatkowo uradowani, że mogą pojechać po PO za coś co sami z chęcią pewnie by zrobili (bo skądś pieniądze na socjal trzeba będzie wziąć).
Romulus - 2013-08-19, 16:24
:
PO za II filar ganiać nie będą. Przecież oni sami chcą go rozmontować :0 Będą ganiać za Smoleńsk. Ale to i za ich kadencji się nie rozstrzygnie więc tylko nakarmią tym swoją sektę. Generalnie - będzie wesoło. To fakt. Zwłaszcza gdy przejmą CBA - bo prokuratura, póki co, jest niezależna. Ale tyle życiorysów ile przetrącili za swojej kadencji działaniami CBA i "aferami", które były warte funta kłaków - nie chciałbym takiej powtórki.
Fidel-F2 - 2013-08-20, 06:48
:
Cytat:

Dla samej satysfakcji że po sądach pociągną PO zagłosuje na PiS, wszystko bym przełknął ale zawłaszczenie II filaru to za dużo.
//facepalm
dworkin - 2013-08-20, 09:20
:
Romulus napisał/a:
Nawet ultra niechęć do Donka nie przekona mnie do głosowania na ultra katoli i fanatyków.

Ciebie nie, ale Ciebie problemy szaraków dotykają w bardzo umiarkowanym stopniu. Jeszcze bardziej członków elit, dziennikarstwa, którzy oderwani od szarej codzienności ferują z góry - jak można głosować na PiS. No, jak?! Wystarczy zdać sobie sprawę z tego prostego faktu, by podchodzić do ich opinii na sporym luzie.

Podczas gdy na pierwszym miejscu nie chodzi o głosowanie na PiS, ale o głosowanie na zmiany (dla niektórych satysfakcją będzie samo odsunięcie Platformy). W obecnym układzie politycznym PiS jest jedyną alternatywną zapewniającą coś innego. Tylko ta partia ma szansę wygrać i przejąć władzę, a zatem coś zmienić. Nieważne co, ale to jedyny ruch, który pozostał statystycznym Polakom.
Fidel-F2 - 2013-08-20, 09:26
:
dworkin napisał/a:
W obecnym układzie politycznym PiS jest jedyną alternatywną zapewniającą coś innego. Tylko ta partia ma szansę wygrać i przejąć władzę, a zatem coś zmienić.
pomijając fakt, że to szczyt dziecięcej naiwności, bo PiS oprócz wszystkich wad PO dołoży dwie furmanki swoich debilizmów
dworkin - 2013-08-20, 09:28
:
Zakładając takie podejście do sprawy, dokładnie to samo można powiedzieć o wierze w odnowę trzeciej kadencji PO. A w takim ujęciu wygrywa PiS, bo stanowi odnowę a priori.
Jander - 2013-08-20, 09:31
:
Nie zagłosuję na nich, ale chciałbym żeby wygrali. Umieram z ciekawości jak będą sobie radzić z obecnymi sojusznikami: kibolami, związkowcami, prawicową prasą. :mrgreen:
Romulus - 2013-08-20, 09:45
:
Jander napisał/a:
Nie zagłosuję na nich, ale chciałbym żeby wygrali. Umieram z ciekawości jak będą sobie radzić z obecnymi sojusznikami: kibolami, związkowcami, prawicową prasą. :mrgreen:

O, właśnie :) Jakakolwiek próba odstępstwa od religii smoleńskiej - będą zdradą. Walący się budżet a żądania związkowców - klops. Prawicową prasę - przynajmniej jej część, można kupić mediami publicznymi. dużo stołków do obsadzenia, dużo propagandy do zrobienia. Oni zajmą się tropieniem spisków i afer w PO. Do tego PiS zacznie szukać - tak jak PO na PiS - haków, posypią się zawiadomienia do prokuratury na Donka i jego ekipę. Za wszystko.

Być może po cichu, to jest za medialną zasłoną i przy cyrku z "rozliczaniem" PiS będzie przepychał jakieś istotne ustawy, wbrew swoim. Ale...

Cytat:
Podczas gdy na pierwszym miejscu nie chodzi o głosowanie na PiS, ale o głosowanie na zmiany (dla niektórych satysfakcją będzie samo odsunięcie Platformy). W obecnym układzie politycznym PiS jest jedyną alternatywną zapewniającą coś innego. Tylko ta partia ma szansę wygrać i przejąć władzę, a zatem coś zmienić. Nieważne co, ale to jedyny ruch, który pozostał statystycznym Polakom.

I to jest dobra diagnoza dotycząca świadomego wyboru. To jest - jest to jakiś wybór. Ale, czy z takimi motywacjami wyborców, jakakolwiek wybrana przez nich władza będzie lepsza? Szybko ich rozczaruje.

Dziś słuchałem w radio, że emerytury obliczane według nowych zasad są o 1000 zł niższe (brutto chyba, ale nie dosłyszałem dokładnie) od tych obliczanych według starych zasad. I to pokazuje realność problemu z ubezpieczeniami społecznymi w Polsce. Ale to tak mało medialny temat, że już zginął w szumie informacyjnym.
Jander - 2013-08-20, 09:52
:
Rzepa o tym pisała: http://wyborcza.biz/bizne...owice#BoxBizTxt
Fidel-F2 - 2013-08-20, 10:19
:
dworkin napisał/a:
odnowę trzeciej kadencji PO
skąd taki pomysł?
utrivv - 2013-08-20, 10:37
:
Fidel-F2 napisał/a:
dworkin napisał/a:
W obecnym układzie politycznym PiS jest jedyną alternatywną zapewniającą coś innego. Tylko ta partia ma szansę wygrać i przejąć władzę, a zatem coś zmienić.
pomijając fakt, że to szczyt dziecięcej naiwności, bo PiS oprócz wszystkich wad PO dołoży dwie furmanki swoich debilizmów

Fidel, jeżeli PO które miało realizować program liberalny skręca w stronę komunizmu to nie mogę być już pewny niczego, stali się zupełnie nieprzewidywalni, może jutro wprowadzą stan wojenny? Przyjmuję że to choroba psychiczna, teraz to nawet Macierewicz jest lepszy bo przewidywalny.
Fidel-F2 - 2013-08-20, 10:50
:
utrivv napisał/a:
może jutro wprowadzą stan wojenny
a może od jutra, z polecenia PO, Policja będzie strzelać do przekraczających jezdnię w miejscu niedozwolonym. Tak, rzeczywiście PO trzeba jak najszybciej odsunąć od władzy. I tak, rzeczywiście, Niespełna- Rozumu-Macierewicz jest lepszym rozwiązaniem.
Jander - 2013-08-20, 10:54
:
utrivv napisał/a:
PO które miało realizować program liberalny skręca w stronę komunizmu

LOL co :mrgreen:
Rozwiń, bo może o czymś nie wiem i powinienem jednak na nich głosować.
Romulus - 2013-08-20, 12:37
:
Jander napisał/a:
Rzepa o tym pisała: http://wyborcza.biz/bizne...owice#BoxBizTxt

I kiedy słucham posłów opozycji twierdzących, że pierwsze co zrobią to znowu obniżą wiek emerytalny, to już widzę bankructwo państwa szybciej, niż termin, który zapewniła na to PO podnosząc wiek emerytalny. Bo to, że przy tym systemie wpadniemy w czarną dziurę emerytalną, to oczywiste. Mnie bardziej niż Smoleńsk interesuje to, czy którakolwiek z partii, w szczególności PiS ma pomysł na uzdrowienie sytuacji. Bo wprowadzenie - niby liberalnego - rozwiązania, że każdy obywatel wybierze, czy ZUS, czy OFE niczego nie zmieni. Poza tym, że ZUS będzie miał 95 procent "udziału" a OFE 5%. Problem z mniejszą dzietnością i mniejszą libczą "niewolników" do pracowania na emerytury obecnych emerytów pozostanie i będzie się nawarstwiał.

O tym bym chciał posłuchać, ale już jestem duży i w bajki nie wierzę, tj. w to, że usłyszę, jakie niepopularne społecznie ma plany opozycja; ani w to, że zrealizuje je po wygranych wyborach "z cichacza", czyli wcześniej o nich nic nie mówiąc :)
utrivv - 2013-08-20, 13:49
:
Jander napisał/a:
utrivv napisał/a:
PO które miało realizować program liberalny skręca w stronę komunizmu

LOL co :mrgreen:
Rozwiń, bo może o czymś nie wiem i powinienem jednak na nich głosować.

Liberałowie imo powinni stać na straży własności prywatnej, działania zmierzające do upaństwowienia tej własności nazywam skrętem w komunizm.

ZUS bankrutuje, po co go ratować z moich pieniędzy?
nosiwoda - 2013-08-20, 14:06
:
Bo inaczej zostawiasz całe pokolenie bez pieniędzy na starość?
Jander - 2013-08-20, 14:54
:
utrivv napisał/a:
Liberałowie imo powinni stać na straży własności prywatnej, działania zmierzające do upaństwowienia tej własności nazywam skrętem w komunizm.

Ale że OFE? A ja już myślałem, że mogę wyciągać koszulkę z Che, czerwoną flagę i biec na barykady...
utrivv - 2013-08-20, 15:09
:
Ale ja tak to widzę. Może to mały zamach na małą własność prywatną ale jednak zamach którego nie toleruję
Jander - 2013-08-20, 15:11
:
Ale to jest Twoja kasa czy OFE-korpo?
Romulus - 2013-08-20, 15:20
:
utrivv napisał/a:
Ale ja tak to widzę. Może to mały zamach na małą własność prywatną ale jednak zamach którego nie toleruję

I dlatego chcesz wybrać PiS, który zamach zrobi jeszcze większy? :)

Problem w tym, utrivvie, że żyjesz w błędnym przekonaniu, że odkładasz na swoją emeryturę. Taka "fanaberia" pojawiła się po wprowadzeniu OFE. Ale teraz PO planuje, a PiS wykona egzekucję OFE i wszystko wróci do stanu poprzedniego. Czyli bulenia nie na swoją emeryturę, ale na emeryturę obecnych świadczeniobiorców.

A ty musisz szybko zdziałać piątkę dzieci, aby zarobiły na twoją.

Ja odpadam. Dzieci robić nie będę dla niewolniczego systemu :)
utrivv - 2013-08-21, 07:26
:
Wróćmy Romku do początków reformy - jaki był jej cel?
Ględzenie że dług, że coraz mniej polaków, że zadłużenie ale pieniądze z OFE są rzeczywiste a nie tylko gwarantowane. Od dawna było wiadomo że ZUS długo nie pociągnie ale zabijanie jedynego rozwiązania tego problemu mnie nie przekonuje. Gdyby naprawdę istniałą tutaj taka zgodność POPiSu zmieniliby konstytucje i zaorali ZUS.
Romulus - 2013-08-21, 09:47
:
Ależ PO i PiS są teraz zgodne! Tyle, że zgodne jeśli chodzi o konieczność zapewnienia prymatu ZUS :) Więc głosując na PiS głosujesz na to samo co masz głosując na PO :)

A co do samej reformy, to od momentu jej wprowadzenia było wiadomo, że to nie jest jeszcze koniec. Miano ją dalej rozszerzać. Ale tego nie robiono. Zostawiono jak jest i - jak to u nas - czekano. Na lepsze czasy, na inny rząd, na cud. No i teraz każdy kolejny rząd bez podjęcia coraz bardziej radykalnych działań będzie zapewne spuszczał ten bigos na głowę kolejnego. Aż do pierdyknięcia całego systemu. Wtedy będzie może rewolucja :) czyli i tak nie ma się co spieszyć. Więcej ZUS, a mniej niewolników do pracy na ZUS. To się nie może skończyć dobrze i nawet taki humanista-tumanista jak ja to widzi :)
utrivv - 2013-08-21, 10:23
:
No więc co złego może nas (gospodarczo oczywiście, tylko ten temat mnie interesuje) z PiSem u władzy? I co liberalnego zostało jeszcze w programie PO?
Romulus - 2013-08-21, 10:26
:
Nic złego. Dalsze trwanie tego co jest. Albo wymuszone rzeczywistością - bo nie chęcią - zmiany. Choć przy takim elektoracie - związkowcy, emeryci - to raczej oznaczać będzie szybki spadek poparcia. Ale to już ich zmartwienie.
utrivv - 2013-08-21, 11:07
:
Romulus napisał/a:
Nic złego. Dalsze trwanie tego co jest. Albo wymuszone rzeczywistością - bo nie chęcią - zmiany. Choć przy takim elektoracie - związkowcy, emeryci - to raczej oznaczać będzie szybki spadek poparcia. Ale to już ich zmartwienie.
Jestem zmęczony i zniesmaczony PO i naprawdę potrzebuję zmiany nawet na PiS. Kto wie, może nawet znormalnieją u władzy? W końcu ile można ciągnąć temat smoleńska gdy sypie się gospodarka?
Fidel-F2 - 2013-08-21, 11:22
:
utrivv napisał/a:
Kto wie, może nawet znormalnieją u władzy? W końcu ile można ciągnąć temat smoleńska gdy sypie się gospodarka?
_________________
ja pierdolę
utrivv - 2013-08-21, 11:30
:
Fidel-F2 napisał/a:
utrivv napisał/a:
Kto wie, może nawet znormalnieją u władzy? W końcu ile można ciągnąć temat smoleńska gdy sypie się gospodarka?
_________________
ja pierdolę

Ale poważnie, inaczej się gada w opozycji i w rządzie.
k - 2013-08-21, 11:30
:
utrivv napisał/a:
W końcu ile można ciągnąć temat smoleńska gdy sypie się gospodarka?
Nie będzie chleba,to przynajmniej będą igrzyska.Dlaczego rezygnować z tak popularnej wśród wyborców teorii spiskowej?
Fidel-F2 - 2013-08-21, 11:31
:
@utrivv,

sprawiasz wrażenie jakbyś świat obserwował od ostatniego czerwca najdalej
utrivv - 2013-08-21, 11:35
:
Fidel-F2 napisał/a:
@utrivv,

sprawiasz wrażenie jakbyś świat obserwował od ostatniego czerwca najdalej
Powtarzam: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, Kaczor już nieraz zaskoczył gwałtowna zmianą orientacji, poczytaj o nim :)
Fidel-F2 - 2013-08-21, 11:48
:
sranie w buty a rzyganie przez okno to nie jest zmiana orientacji
Wulf - 2013-08-23, 06:07
:
Kaczyński orientacji nie zmieni, dalej będzie lubił koty, if you know what I mean. A utrivv w sumie się nie dziwię, że na PiS zaglosuje - po tekstach dotyczących wiary jest to naturalna w sumie konsekwencja, gdy rozum przegrywa z emocjami...
utrivv - 2013-08-23, 07:35
:
Wulf napisał/a:
Kaczyński orientacji nie zmieni, dalej będzie lubił koty, if you know what I mean. A utrivv w sumie się nie dziwię, że na PiS zaglosuje - po tekstach dotyczących wiary jest to naturalna w sumie konsekwencja, gdy rozum przegrywa z emocjami...
Akurat moja wiara nie ma nic wspólnego z decyzjami politycznymi, jak to powiedział Jezus
Cytat:
oddajcie Cezarowi to co należy do Cezara a Bogu to co należy do Boga.

Moje emocje tez nie grają tu większej roli ale zmęczenie PO ma ogromne znaczenie, dycyzja o II filarze ma ogromne znaczenie. Czy PO na które głosowałem pomyślałoby kiedykolwiek o takim rozwiązaniu?
Głosowanie na PO tylko "by PiS nie wygrał" to jest dopiero uleganie emocjom.
Kaczor już nie raz pokazał że zmienia poglądy jak chorągiewki, kieruje się pragmatyzmem raczej niż poglądami więc jeżeli wygrają może być ciekawie. Oczywiście będą męczyć Smoleńsk ale to mnie akurat nic już nie obchodzi.
Fidel-F2 - 2013-08-23, 07:42
:
biedny utrivv
Romulus - 2013-08-23, 07:46
:
Bez przesady. Jaki jest PiS każdy widzi, ale to jednak legalna, podlegająca demokratycznym procesom, partia polityczna.
Wulf - 2013-08-23, 07:53
:
czy podlega wewnetrznie procesom demokratycznym? z resztą antek u władzy to już był, jak to z wsi wyszło każdy widział. I on ma rządzić? Dopuszczenie go do władzy to idiotyzm i tyle.
Romulus - 2013-08-23, 07:54
:
Tu się zgadzam. Antek u władzy to kompromitacja Polski, Kaczyński, który mu pozwoli na objęcie jakiejkolwiek funkcji w aparacie państwa - byłby skończonym idiotą.
Wulf - 2013-08-23, 07:56
:
A pozwoli mu, bo chwilowo jest od niego uzależniony.
nosiwoda - 2013-08-23, 09:23
:
Ostatnio wyliczono, że na odszkodowania dla tych, których nazwiska zaplątały się w raport Macierewicza bezpodstawnie zapłacono już milion złotych. A agenci wówczas spaleni raczej o odszkodowania nie występowali.
Jander - 2013-08-23, 09:34
:
utrivv napisał/a:
Oczywiście będą męczyć Smoleńsk ale to mnie akurat nic już nie obchodzi.

Parafrazując Kaczyńskiego - jesteś na polskim forum czy niemieckim? :mrgreen:
utrivv - 2013-08-23, 09:58
:
A poza panikowaniem macie jakieś argumenty przeciw?
BTW Kaczor dał rządzić Lepperowi i katastrofy nie było więc co tam Wielki Inkwizytor.? No i pamiętajmy że będą musieli z kimś wejść w koalicję - SLD, PSL a może nawet z Palikotem...
Romulus - 2013-08-23, 10:14
:
Z żadną z tych partii nie wejdą w koalicję. Najbliżej im do PSL, ale to PSL najwięcej w niej ryzykuje - "skonsumowanie" przez PiS. Zwłaszcza że w PiS jest kilku ludzi będących wcześniej prominentami w PSL (Wojciechowski i Kuźmiuk).

Trudno tu mówić o panice. Ja boję się nagonek i łamania ludziom życia przez CBA, jak to było za czasów ich rządów. Bo, że będą igrzyska, to chyba nikt nie wątpi a po tamtej stronie są wręcz oczekiwane jako "rozliczenie" z PO. Ale w PO też było takie oczekiwanie, a PO dwoiła się i troiła i nie znalazła nic na głównych macherów z PiS (może poza Kamińskim). Nawet Prezesa i Delfina nie zdołali (jeszcze) postawic przed Trybunałem Stanu.
nosiwoda - 2013-08-23, 10:23
:
utrivv napisał/a:
A poza panikowaniem macie jakieś argumenty przeciw?
Ja nie panikuję. Nie zagłosuję na PiS, ale też nie sądzę, by po wyborach wygranych przez tę partię Polska osunęła się w otchłań zamordyzmu. Tzn. będzie mniej fajnie, ale da się przeżyć bez AK47 i stimpaków.
Romulus - 2013-08-25, 22:06
:
Wrzucę tu, bo najbardziej pasuje chyba. Komentować nie będę. To się samo komentuje:
http://natemat.pl/72625,c...maria-kaczynscy
MORT - 2013-08-26, 00:11
:
Eh. Mnie się pierwej skojarzyło z Hichcockiem :mrgreen: :


Ale jednak nie ten nos //mysli
utrivv - 2013-08-26, 07:46
:
Czy ten nos może kłamać? chyba nie //muzyka
Wulf - 2013-08-26, 08:25
:
utrivv napisał/a:
A poza panikowaniem macie jakieś argumenty przeciw
premier idiota, niestabilny emocjonalnie i chcący zemsty nie wystarczy? premier, który uważa, że polskie władze do spółki z ruskimi zabiły mu brata nie wystarczy? to dorzucam do tego Macierewicza, który jest bardziej oderwany od rzeczywistości niż narkoman po stu latach bezustannego zażywania lsd. Jako bonus dorzucam lizodupstwo Kościołowi, skupienie się na polityce historycznej i dalszym rozliczaniu win z przeszłości. no i podejście do służb specjalnych, sądów etc, które z demokratycznym standardem nie ma nic wspólnego. Ktoś przebije, bo chyba gorzej partii do rządzenia nie ma...
Asuryan - 2013-08-26, 12:20
:
Premier zadłużający kraj na potęgę z ministrem finansów, którzy zamiast ciąć koszty, dokręcają coraz bardziej śrubę zwykłym obywatelom nie wystarczy :?:
Wulf - 2013-08-26, 18:18
:
czy ja głosuje na po? ja nie mam zamiaru ani na po, ani na pis głosować. Szkoda mi kasy.
Asuryan - 2013-08-26, 21:46
:
A czy ja twierdzę, że na nią głosujesz? Twierdzę tylko, że wybór między PiS a PO - to wybór między dżumą, a cholerą. A ja najchętniej wybrałbym zdrowie.
Jachu - 2013-08-27, 07:51
:
Romulus napisał/a:
Wrzucę tu, bo najbardziej pasuje chyba. Komentować nie będę. To się samo komentuje:
http://natemat.pl/72625,c...maria-kaczynscy
Jak pisali na transparentach zwolennicy PiSu: "Nigdy nie zapomnimy o mordzie Lecha Kaczyńskiego"... Ten cień ma więc swój mistyczny przekaz :badgrin:
Romulus - 2013-09-04, 20:29
:
Polskęzbaw dał przedsmak polityki PiS po wygranych wyborach:
http://natemat.pl/73741,w...alke-z-korupcja

http://wyborcza.pl/1,7547...Gazeta_Wyborcza

Podoba mi się to o przedsiębiorcach. I o karnych podatkach - pod rządami PiS aparat skarbowy stanie się w końcu superpolicją połączoną z jakąś mutacją IPN :)

A poza tym brednie o Komorowskim.

Ale z drugiej strony, to czemu nie? http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta
Wszystko w tym kraju to wina prywaciarzy i cinkciarzy postesbeckich :) Wróci mentalność gomułkowskiego ćwoka i urzędnika wiedzącego wszystko lepiej, bo przecież to urzędnik :)

A na okrasę:
http://www.fronda.pl/a/ka...cego,30488.html
Jeszcze mu mało Boga w konstytucji? No to będzie ładny ideolo-srolo konflikt.

Kto jest największym wrogiem PiS? Prezes.

Ale poważnie pisząc, to jednak jest smutne. PO zastąpiona przez PiS, czyli Polska medialnych stosów, nagonek, rosnącej siły opresji skarbowej państwa. Wszystko podlane sosikiem bogo-ojczyźnianego konfliktu dla okrasy.

EDIT: o, a Antoni Macierewicz w przyszłym rządzie PiS ma być "ważną osobą".


Big Smile :)
http://youtu.be/ysIsqzXZyN0?t=2m8s
Stary Ork - 2013-09-04, 20:35
:
Romulus napisał/a:
EDIT: o, a Antoni Macierewicz w przyszłym rządzie PiS ma być "ważną osobą".


Jak Stefan Skellen, Wielki Cesarski Nikt? //spell
utrivv - 2013-09-05, 07:20
:
Romulus napisał/a:
Polskęzbaw dał przedsmak polityki PiS po wygranych wyborach:
http://natemat.pl/73741,w...alke-z-korupcja

http://wyborcza.pl/1,7547...Gazeta_Wyborcza

Linki nie działają ;(
dworkin - 2013-09-05, 09:25
:
Romulus napisał/a:
Polskęzbaw dał przedsmak polityki PiS po wygranych wyborach:

Może lepiej sięgnąć do źródła, czyli wywiadu, a nie zdemoniizowanej recenzji?

Romulus napisał/a:
Podoba mi się to o przedsiębiorcach. I o karnych podatkach - pod rządami PiS aparat skarbowy stanie się w końcu superpolicją połączoną z jakąś mutacją IPN :)

Ten potulny jak baranek nieniszczący ludziom żywotów (ewentualnie blokujący zwrot 30 mln podatku za źle zaksięgowany tysiąc) aparat skarbowy?

Romulus napisał/a:
Wróci mentalność gomułkowskiego ćwoka i urzędnika wiedzącego wszystko lepiej, bo przecież to urzędnik :)

To ona gdzieś wyszła? //panda Z nadejściem Platformy wszyscy urzędnicy zostali nagle zastąpieni ludźmi z powołaniem? Nie ma wśród nich poczucia władztwa i wyższości. Tudzież opraców szukających byle haka, by mandatem reperować budźety.

Czyli przechodzimy do finalnego argumentu - jest źle, ale jak przyjdzie PiS, to dopiero będzie..! Fakty kontra czarnowidztwo.
Fidel-F2 - 2013-09-05, 09:46
:
dworkin napisał/a:
Fakty kontra czarnowidztwo
//facepalm
Romulus - 2013-09-05, 09:55
:
Cytat:
Wracając do nowej Konstytucji — przede wszystkim trzeba wyraźnie z niej zapisać kwestie aksjologiczne. Obecny wstęp [„Obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary" - red.] przypomina sformułowanie z czasów Gomułki: „partyjni i bezpartyjni, wierzący i niewierzący". To jest całkowicie puste. Aksjologia konstytucji musi być jasna i zakorzeniona w tradycji — Konstytucja powinna się zaczynać wezwaniem „W imię Boga wszechmogącego".

Czyli rozumieć z tego należy, że w Polsce nie ma ludzi niewierzących? Albo jest ich tak mało, że można ich pominąć i zignorować? :)
Ech, nie mam źródła, ale z historii pamiętam, że Rzeczpospolita Obojga Narodów była najsilniejsza w czasach, kiedy była pełna innowierców a katolicyzm był jedną z opcji do wyboru. Wpisywanie jeszcze mocniejszego odwołania do Boga jest już absurdem i tworzeniem pola do konfliktu.

Cytat:
Uważam, że pozycja Trybunału musi się zmienić. Nie może być tak, że decyzja przyjęta w demokratyczny sposób przez parlament może być uchylona zwykła większością w przez pięcioosobowy skład TK. Wówczas jeden sędzia decyduje o tym, czy decyzja organu wybranego przez miliony obywateli trafi do kosza. Tak być nie może.

Hahahaha :(
Cytat:
Uważam, że dziś w Polsce za pośrednictwem państwa należy wymusić podniesienie płac, bo są one zaniżone.

Cytat:
Jest wiele metod. Można też wprowadzić karne podatki.


Jak widać - nie za bardzo zdemonizowano ten wywiad.

Cytat:
Komorowski jest człowiekiem jednej strony – najlepszym przykładem jest to, że wezwał podobnie jak Donald Tusk do nie uczestniczenia w referendum w Warszawie. Czy trzeba więcej przykładów? Mógłbym wymieniać je godzinami Do tego dochodzą jego dziwne związki z ludźmi związanymi ze służbami.

Co ma pan na myśli?

Komorowski był jedynym posłem PO, który bronił WSI. Bardzo wyraźnie pokazuje jego szczególny stosunek do tej służby, która była filią rosyjskiego wywiadu wojskowego. Jego otoczenie też jest szczególne.

Do dziś nie ujawniono żadnej sprawy, która kazałyby stawiać takie wnioski. Raport Macierewicza to była jedna wielka kompromitacja i narażenie państwa na śmieszność. A poza tym do dziś MON wykupuje płatne ogłoszenia, żeby przepraszać kolejnych pomówionych przez tych żenujących amatorów.

A poza tym takie słowa wypowiada człowiek, u którego ministrem skarbu był członek PZPR i jego kumpel. A wiceministrem sprawiedliwości sędzia Andrzej Kryże, który skazywał obecnego prezydenta za jego antykomunistyczną działalność.

EDIT:
Zaiste... No, ale naród ma krótką pamięć. I go to nie obchodzi.

Cytat:
Gowin uważa to za swoją najważniejszą reformę: sąd nie będzie prowadził postępowania dowodowego, wszystkie dowody ma zebrać prokuratura. Sędzia będzie wyłącznie rozstrzygał między wersją prokuratury a linią obrony adwokata oskarżonego.

Ta tzw. kontradyktoryjność w polskich warunkach oznacza wielki przywilej dla ludzi bogatych. Na dobrych adwokatów, stać bardzo nielicznych. Prokuratura w tym starciu jest bez szans. Wiadomo - nie urażając w niczym polskim prokuratorom – że najzdolniejsi prawnicy idą do prywatnych kancelarii prawnych a nie do prokuratury. Ta ustawa Gowina to wielki prezent dla środowisk przestępczych.

No i wiadomo, w prokuraturach same bałwany a w kancelariach sami fachowcy. Ech...
Nie urażając prokuratorów. Oczywiście :mrgreen:
Cytat:
Zrobimy weryfikację śledztw, jak również innych materiałów, które zostały zebrane z różnych źródeł, również zespołu Antoniego Macierewicza. Poprosimy inne państwa o pomoc. Będziemy się starali dowiedzieć co się stało w Smoleńsku i kto odpowiada za błędy w śledztwie. Chcemy się też dowiedzieć, oznaczały różne wcześniejsze wypowiedzi polityków PO, w stylu, że „prezydent gdzieś pojedzie i się wszystko zmieni", lub o „ślepym snajperze", który strzelał do mojego brata, a nie trafił.

To aluzje do Bronisława Komorowskiego.

W normalnym kraju odszedłby z polityki, a w Polsce został prezydentem.

Nie broniąc i nie atakując nikogo: po wielu wypowiedziach Prezesa też powinien był zniknąć z polityki. Ale on nadal jest prezesem i chce być premierem. Wot i hipokryzja.

dworkin napisał/a:
To ona gdzieś wyszła? //panda Z nadejściem Platformy wszyscy urzędnicy zostali nagle zastąpieni ludźmi z powołaniem? Nie ma wśród nich poczucia władztwa i wyższości. Tudzież opraców szukających byle haka, by mandatem reperować budźety.

Czyli przechodzimy do finalnego argumentu - jest źle, ale jak przyjdzie PiS, to dopiero będzie..! Fakty kontra czarnowidztwo.

Będzie tak samo. Aparat skarbowy będzie działał jak do tej pory. Będzie tłamsił przedsiębiorców, szczególnie tych ze small biznesu, bo wiadomo - to nomenklatura uwłaszczona na krwawicy narodu. Dodatkowy argument do kontroli, do gniecenia podatkami. A jak nie zatrudnia - to jeszcze karne podatki. A jak nie płaci tyle, ile uważa polityk - to mu jakiś domiarek jeszcze.

Zatem nie jest tak, że jest źle, ale będzie gorzej jak przyjdzie PiS. Jest źle i będzie źle. A wszystko doprawione będzie narodowo-socjalistycznym smrodem.
dworkin - 2013-09-05, 09:56
:
Fidel-F2 napisał/a:
dworkin napisał/a:
Fakty kontra czarnowidztwo
//facepalm

Co rzeczywiście ma miejsce jest faktem. Co się przewiduje jest mniej lub bardziej prawdopodobnym przypuszczeniem.
You Know My Name - 2013-09-05, 10:00
:
dworkin napisał/a:
Czyli przechodzimy do finalnego argumentu - jest źle, ale jak przyjdzie PiS, to dopiero będzie..! Fakty kontra czarnowidztwo.
Ale nie mów, że przesłanek z lat 2005-07 nie mamy.
Stary Ork - 2013-09-05, 10:09
:
Cytat:
Konstytucja powinna się zaczynać wezwaniem „W imię Boga wszechmogącego".


Znaczy, Bismillah? //spell
Fidel-F2 - 2013-09-05, 10:10
:
dworkin, //facepalm
Romulus - 2013-09-05, 10:14
:
Stary Ork napisał/a:
Cytat:
Konstytucja powinna się zaczynać wezwaniem „W imię Boga wszechmogącego".


Znaczy, Bismillah? //spell

Jeszcze w II RP w kodeksie postępowania karnego i rozporządzeniu Prezydenta RP uregulowano, że np. składając przyrzeczenie przed sądem przed złożeniem zeznań prawo pozwalało niemal każdej religii obecnej w Polsce na odwoływanie się do własnego boga.

No, ale jak wpiszemu BOGA WSZECH WSZECH ALE TO WSZECHMOGĄCEGO do Konstytucji, to już mamy z górki: niebiosa się otworzą, spłynie na nas dar i jako wybrańcy Najwyższego rządzić będziem po wsze czasy. A naród się odmieni i nikt już Tusko-Putina, zdRadka i Komoruskiego do władzy nie dopuści. Na historii wprowadzi się specjalną lekcję wychowania patriotycznego pt. "Jak dać sie zabić w niepotrzebnym powstaniu". I amen, panie :)
dworkin - 2013-09-05, 10:14
:
Romulus napisał/a:
Czyli rozumieć z tego należy, że w Polsce nie ma ludzi niewierzących? Albo jest ich tak mało, że można ich pominąć i zignorować? :)
Ech, nie mam źródła, ale z historii pamiętam, że Rzeczpospolita Obojga Narodów była najsilniejsza w czasach, kiedy była pełna innowierców a katolicyzm był jedną z opcji do wyboru. Wpisywanie jeszcze mocniejszego odwołania do Boga jest już absurdem i tworzeniem pola do konfliktu.

Cytat:
Nie chodzi o to, żeby inne związki były zakazane, nie chodzi o opresję. Ale jest różnica między tolerancją a afirmacją. Rodzina jako związek kobiety i mężczyzny jest afirmowana przez państwo. Inne związki powinny być jedynie tolerowane.

I jak ktoś się z tym nie zgadza, niech głosuje na Platformę. A jak wybierze PiS, to akceptuje, by jego kraj był urządzony w taki właśnie sposób..

Romulus napisał/a:
Cytat:
Uważam, że dziś w Polsce za pośrednictwem państwa należy wymusić podniesienie płac, bo są one zaniżone.

Cytat:
Jest wiele metod. Można też wprowadzić karne podatki.

Jak widać - nie za bardzo zdemonizowano ten wywiad.

Cytat:
Generalnie Polacy zarabiają za mało, biorąc pod uwagę pozycję gospodarczą naszego kraju. A powinni zarabiać więcej – żeby zwiększyć popyt, jakość życia. A to proszę mi wierzyć przełoży się na wzrost. Ponadto musi być w końcu odtworzony dialog pomiędzy pracownikami, a pracodawcami.

Z tym zgodzi się chyba każdy Polak. Choć bezwzględne wymuszanie na przedsiębiorcach wyższych płac to na pewno zły pomysł, wywiad jest zbyt ogólny, by wyciągać jakiekolwiek konkrety co do przyszłej polityki PiS-u. Na początku nowego roku pojawi się konkretny program i będzie można go hejtować.

Swoją drogą - trudno się dziwić ludziom, w ich obecnej sytuacji, że pójdą nawet na wymuszanie płac. Oczywiście 99% komentatorów problem nie dotyczy, więc mogą hejtować.

Romulus napisał/a:
No i wiadomo, w prokuraturach same bałwany a w kancelariach sami fachowcy. Ech...
Nie urażając prokuratorów. Oczywiście :mrgreen:

Przyznasz chyba jednak, że kancelarie z najwyższej półki to niemal w 100% bezwględni masakratorzy, którzy nie popełniają błędów. W przeciwieństwie do prokuratorów.

Romulus napisał/a:
Nie broniąc i nie atakując nikogo: po wielu wypowiedziach Prezesa też powinien był zniknąć z polityki. Ale on nadal jest prezesem i chce być premierem. Wot i hipokryzja.

Zgadzam się, to oskarżenie nie robi już na nikim wrażenia. Padało tyle razy, z każdej strony sporu.
Fidel-F2 - 2013-09-05, 10:18
:
dworkin napisał/a:
Z tym zgodzi się chyba każdy Polak. Choć bezwzględne wymuszanie na przedsiębiorcach wyższych płac to na pewno zły pomysłe, wywiad jest zbyt ogólny, by wyciągać jakiekolwiek konkrety co do przyszłej polityki PiS-u. Na początku nowego roku pojawi się konkretny program, wtedy będzie można hejtować.
ten wywiad to prezentacja skrajnego debilizmu wioskowego gupka
dworkin - 2013-09-05, 10:20
:
You Know My Name napisał/a:
dworkin napisał/a:
Czyli przechodzimy do finalnego argumentu - jest źle, ale jak przyjdzie PiS, to dopiero będzie..! Fakty kontra czarnowidztwo.
Ale nie mów, że przesłanek z lat 2005-07 nie mamy.

Mamy, i one pozwalają nam na większą precyzję w przewidywaniu. Ale prawie każda, nawet najbardziej prawdopodobna przepowiednia, musi ustąpić przed faktem tu i teraz.

Mnie, jak i pewnie 99% statystycznych Polaków, rządy PiS-u nie dotknęły w żaden sposób. Sytuacja gospodarcza była znacznie lepsza (co nie było zasługą IV RP), więc bardzo wielu Polakom żyło się lepiej. Zatem gdy każdy zada sobie pytanie - Było mi gorzej? Byłem biedniejszy? Było trudniej żyć? Ktoś mnie represjonowal? Przyszedł po mnie o świcie? Siedziałem w karcerze polewany wodą? - może dojść do wniosku, że nie ma się czego bać, a sytuacja zawodowo-finansowa jest zła tu i teraz.
Romulus - 2013-09-05, 10:23
:
dworkin napisał/a:
Romulus napisał/a:
No i wiadomo, w prokuraturach same bałwany a w kancelariach sami fachowcy. Ech...
Nie urażając prokuratorów. Oczywiście :mrgreen:

Przyznasz chyba jednak, że kancelarie z najwyższej półki to niemal w 100% bezwględni masakratorzy, którzy nie popełniają błędów. W przeciwieństwie do prokuratorów.

Wszyscy te błędy popełniają. Adwokaci też. I na najlepszych maderfakerów stać tylko bogatych, to fakt. Ale - w sprawach karnych - bogatych oskarżonych dużo nie znajdziesz. Chyba że w karno-skarbowych. Ale i tam ciężko.

Ale to temat na inną dyskusję.

Zagłosowałbym na PiS. Nawet mimo Antoniego Macierewicza, którego uważam za psychicznie chorego, ale to moja opinia, fachowcem nie jestem. Ale gdyby Prezes powiedział, że po wyborach weźmie za pysk aparat skarbowy. Że ograniczy jego władzę (choć byłoby to kosztem dochodów Skarbu). Podałby jakieś trzy pola, na których ukrócić tą władzę należy. Dorzuciłby do tego scisłą kontrolę nad pozostałymi służbami i też wskazał konkretne pola na których by w tej sprawie działał i... I miałby mój głos.

Bo co z tego, że sąd, że niezawisły - zanim sprawa do niego trafi i się tam skończy bywa już za późno.

Ale tego Prezes nie zrobi. Byłoby to sprzeczne z jego światopoglądem, jak myślę. Bo przecież: kontrola, brak zaufania do obywateli i oświecony urzędnik wskazujący narodowi drogę - to chyba jego credo.

Nie zrobi tego także (niestety) dlatego, że nie musi. Ilu jest obywateli oczekujących takich konkretów? Kampania to emocje, hasła, polaryzowanie. Argumentów tam się nie używa i naród głosujący, jako tłum ich nie potrzebuje.

A poza tym ograniczenie roli Trybunału Konstytucyjnego. Trójpodział władzy może się nie podobać, zgadzam się. Zwłaszcza jeśli komuś sni się oświecona władza absolutna. Ale taki pogląd jak prezentuje Prezes mnie przeraża. Bo znowu sprowadza wszystko do jednego: polityk wie lepiej. Bo polityka naród wybrał i to mu daje MOC stanowienia prawa. A nie jakiś głupi sędzia (czy sędziowie) będzie mu ustawy uchylał jako sprzeczne z Konstytucją.
Fidel-F2 - 2013-09-05, 10:37
:
dworkin napisał/a:
, a sytuacja zawodowo-finansowa jest zła tu i teraz.
to urban legends, kraj się buduje, autostrady, drogi, mosty, koleje, na potęgę budują się domy prywatne i budynki przedsiębiorstw, przybywa samochodów, wsie, miasteczka i miasta zaczynają wyglądać jak z obrazka. Domy i mieszkania pełne są wszelakiej elektroniki, która traktowana jest jak chusteczki jednorazowe. Jak sobie przypomnę Polskę z lat 90-tych i porównam ze współczesną to czuję zachwyt i zadziwienie jak można w tak krótkim czasie dokonać takiego skoku cywilizacyjnego. Zasadniczo mamy tylko jeden problem - sterta kłód pod nogi przedsiębiorców, którzy to wszystko ciągną. Gdyby im to wyprostować i ułatwić sami byśmy cały Euroland wyciągnęli z kryzysu. A tu przychodzi Kaczyński i z dumą oświadcza, że zamierza przywlec jeszcze trzy furmanki tych kłód a na dodatek będzie wszystkich brał za mordę i dusił pod swoim butem.

dworkin, ogarnij się bo, żal Cię czytać
dworkin - 2013-09-05, 10:41
:
Fidel-F2 napisał/a:
dworkin napisał/a:
, a sytuacja zawodowo-finansowa jest zła tu i teraz.
to urban legends

Stwierdził instytut badania opinii publicznej i sytuacji finansowej Polaków - Fidel - zawstydzając wcześniejsze analizy.

Fidel-F2 napisał/a:
dworkin, ogarnij się bo, żal Cię czytać

Fidel, ssij.
Romulus - 2013-09-05, 10:41
:
Dobra, naparzamy się i jest całkiem fajnie. Szkoda, że jest jeden dworkin kontra reszta świata. Ale jak się nie ma co się lubi... :)

Ale nie naparzamy się argumentami in personam, ok?
Cintryjka - 2013-09-05, 10:49
:
A JK jak zwykle. To jest demagogia w najgroźniejszym wydaniu. A to o TK - też żadna nowość, podobne wątki już się przewijały. Powinni mu dać blokadę na wypowiedzi dla mediów, bo jeszcze kilka takich wywiadów i im zwycięstwo odbierze.
Fidel-F2 - 2013-09-05, 10:50
:
dworkin napisał/a:
Stwierdził instytut badania opinii publicznej i sytuacji finansowej Polaków - Fidel - zawstydzając wcześniejsze analizy.
Jeżdżę sporo po kraju i obserwuję. Poza tym mam sporo znajomych, drobnych przedsiębiorców, którzy narzekają tylko na jedno, biurokrację i opresyjność państwa. A Kaczyński obiecuje jedynie te dolegliwości zwiększyć.
dworkin - 2013-09-05, 11:04
:
A ja mam sporo znajomych niedługo (parę lat) po studiach i w większych miastach rzadko którego z nich stać choćby na wynajęcie kawalerki. Żyją więc średnio za 2k z hakiem w wynajmowanych pokojach. A u tych, co we dwoje zdecydowali się na 25 lat kredytu lub wynajęcie mieszkania, na starcie przepada 40-50% miesięcznego budżetu.

Bo ceny mieszkań mamy europejskie, a zarobki polskie. I wszystko w tym temacie (m2 kosztuje w Niemczech (nominalnie) średnio 50% więcej niż w Polsce, ale zarobki są (nominalnie) średnio 300% wyższe)
Fidel-F2 - 2013-09-05, 11:11
:
Nareszcie się zgadzamy. Dajmy się rozwinąć przedsiębiorcom a coraz więcej ludzi będzie stać na takie kredyty. Kaczyński obiecuje ustawowo zwiększyć zarobki co zmusi przedsiębiorców do zaciskania pasa i masowego zwalniania pracowników. I jak w efekcie będziemy mieli 30-40% bezrobocie to ci Twoi znajomi będą wynajmować miejsca pod mostami.

dworkin, a czego się spodziewasz? Że człowiek zaraz po studiach, niczego nie posiadający materialnie, zazwyczaj z nieadekwatnym wykształceniem i bez doświadczenia będzie mógł sobie kupić posiadłość ze stajnią i czworakami a na starcie dostanie prezesowską pensję? To jest własnie komunistyczne pokłosie. Się, kurwa należy! Robota, dom i wczasy w Bułgarii. To jest właśnie problem. Zamiast się wziąć do roboty tylko żądania. Ja mam znajomych 15/20 lat po studiach i mają domy, mieszkania, po dwa trzy samochody i nieźle działające firmy albo niezłe stanowiska. To Ci bardziej pracowici.
dworkin - 2013-09-05, 11:26
:
Posłużmy się więc przykładem lat 2005-2007 w kontekście represjonowania przedsiębiorców... W jaki sposób PiS dokręcił im wtedy śrubę? Zmniejszeniem składki rentowej? (odpadł koszt dla pracodawcy) Likwidacją czwartego progu podatkowego? (odpadł koszt dla pracodawcy)

Natomiast rząd Tuska śrubkę dokręcił, w porównanu z rządem Kaczora wręcz niemiłosiernie. Zwiększenie VAT, zmiana sposobu rozliczania podatku akcyzowego na dzienny, ozusowanie umów zleceń, bezwzględność skarbówki i kilka innych, jakich teraz nie wymienię.

Bez względu na kulisy i niuanse - takie są twarde fakty. A ja po prostu wątpie, by bo zwycięstwie PiS-u miało miejsce jakiekolwiek dobijanie przedsiebiorców. Dotąd nie miało. Szczególnie, gdy widzę dzisiejsza sytuację, nie sądze, by mogło być gorzej.

Fidel napisał/a:
dworkin, a czego się spodziewasz? Że człowiek zaraz po studiach, niczego nie posiadający materialnie, zazwyczaj z nieadekwatnym wykształceniem i bez doświadczenia będzie mógł sobie kupić posiadłość ze stajnią i czworakami a na starcie dostanie prezesowską pensję?

Raczej swoje miejsce, skromną stabilizację z widokami na przyszłości, czyli brakiem lęku o jutro.

W takim razie trzeba było nie wchodzić do Europy, zostawić żelazną kurtynę, żeby młodzi nie widzieli, jak żyje się ich rówiesnikom na zachodzie. Bo nic dziwnego, że kogoś takiego zalewa krew, gdy musi wydać 60-80% zarobionych pieniędzy na ratę kredytu lub czynsz za wynajem, podczas gdy statystyczny Niemiec musi wydać tylko 20-40%.
Fidel-F2 - 2013-09-05, 11:36
:
dworkin napisał/a:
Natomiast rząd Tuska śrubkę dokręcił, w porównanu z rządem Kaczora wręcz niemiłosiernie. Zwiększenie VAT, zmiana sposobu rozliczania podatku akcyzowego na dzienny, ozusowanie umów zleceń, bezwzględność skarbówki i kilka innych, jakich teraz nie wymienię.

Bez względu na kulisy i niuanse - takie są twarde fakty. A ja po prostu wątpie, by bo zwycięstwie PiS-u miało miejsce jakiekolwiek dobijanie przedsiebiorców. Dotąd nie miało. Szczególnie, gdy widzę dzisiejsza sytuację, nie sądze, by mogło być gorzej.
ale wiesz, że to demagogia i jasnowidzenie?

PiS rządził w czasach prosperity, PO trafił się światowy kryzys i rzeźbił jak się dało (ale dla jasności, nie twierdzę, że PO to byt idealny i nic lepszego nie mogło Polski spotkać, jasne, że to w dużej mierze matoły i karierowicze ale niczym specjalnie nie różnią się w tym aspekcie od reszty sceny politycznej więc w zasadzie nie ma co dywagować na ten temat) I jak wcześniej pewnie zauważyłeś, twierdzę, że gnębienie przedsiębiorców to podstawowy problem Polski co prowadzi do wniosku, że w tym miejscu krytykuję PO, które rządzi od paru lat i mogło coś z tym zrobić w tym czasie. Chociaż np. plan uwalniania zawodów to taka fajna jaskółka.

A PiS obiecuje, że będzie tępił przedsiębiorców. Bardziej chujowego sztandaru nie mogli sobie wyszyć.

dworkin napisał/a:
W takim razie trzeba było nie wchodzić do Europy, zostawić żelazną kurtynę, żeby młodzi nie widzieli, jak żyje się ich rówiesnikom na zachodzie. Bo nic dziwnego, że kogoś takiego zalewa krew, gdy musi wydać 60-80% zarobionych pieniędzy na ratę kredytu lub czynsz za wynajem, podczas gdy statystyczny Niemiec musi wydać tylko 20-40%.
Niemcy bogacą się od 70 lat, my od 20. Widzisz różnicę? I znowu żądania. Musze, kurwa mieć tak samo jak najbogatsza i najsprawniejsza gospodarka świata. Dalej nie ogarniasz. Dobrobyt nie bierze się z żądań tylko z zapierdalania od świtu do zmierzchu.
utrivv - 2013-09-05, 11:39
:
dworkin napisał/a:
. A ja po prostu wątpie, by bo zwycięstwie PiS-u miało miejsce jakiekolwiek dobijanie przedsiebiorców. Dotąd nie miało. .

Dokładnie, trzeba odróżnić snucie wyborczych bajek od poglądów polityka.
Nie ma co się doszukiwać drugiego dna, JK zwiększy nam wszystkim pensje, da bona po 100 mln, wybuduje i rozda 10 mln mieszkań bez negatywnych konsekwencji dla gospodarki a jeżeli się nie da to cóż... wina Tuska

Ja PO widzę tak:
PiS głośno krzyczał o kryzysie więc Tusk go nie dostrzegał, tworzył nieprawdopodobne założenia budżetowe i nie kiwnął palcem by się ratować aż do momentu gdy kryzys walnął go pięścią w nos.
dworkin - 2013-09-05, 11:41
:
Fidel-F2 napisał/a:
wiesz, że to demagogia i jasnowidzenie?

To byłaby demagogia, gdybym próbował w ten sposób argumentować, że za PiS-u przedsiebiorcy będą na pewno mieli lepiej. Lub że rozwiązą się ich problemy. A to jest tylko bardzo silny kontrargument dla założenia, że PiS wykończy przedsiebiorców, bo tylko za mordę łapać potrafi. Jak widać nie tylko.

A jasnowidzeniem można w takim razie nazwać każde "za Kaczora będzie sto razy gorzej".
Fidel-F2 - 2013-09-05, 11:45
:
dworkin napisał/a:
A ja po prostu wątpie, by bo zwycięstwie PiS-u miało miejsce jakiekolwiek dobijanie przedsiebiorców. Dotąd nie miało. Szczególnie, gdy widzę dzisiejsza sytuację, nie sądze, by mogło być gorzej.
acha, to nie jest jasnowidzenie

dworkin napisał/a:
A to jest tylko bardzo silny kontrargument dla założenia, że PiS wykończy przedsiebiorców, bo tylko za morde łapać potrafi.
:shock: Przecież Kaczor to własnie obiecał. //mysli Znaczy zakąłdasz, że jak zwykle nie dotrzyma obietnicy. Ok, to ma sens.
dworkin - 2013-09-05, 11:48
:
Fidel-F2 napisał/a:
Niemcy bogacą się od 70 lat, my od 20. Widzisz różnicę? I znowu żądania. Musze, kurwa mieć tak samo jak najbogatsza i najsprawniejsza gospodarka świata. Dalej nie ogarniasz. Dobrobyt nie bierze się z żądań tylko z zapierdalania od świtu do zmierzchu.

Tak czy inaczej - ciężko jest zaakceptować, że dostajemy mniej a płacimy tyle samo. Większość nie ma ani predyspozycji, ani aspiracji by się bogacić. Tak samo jest w Niemczech. Rozkład zdolności i pracy (właściwie to statystyczny Polak pracuje więcej) pozostaje podobny, ale wyniki znacznie wyższe. I to jest, bez względu na przyczyny, niesprawiedliwość. A niesprawiedliwość faktycznie uderzającą w codzienne życie znieść bardzo trudno. I wtedy człowiek głosuje na jakąkolwiek alternatywę.

Fidel-F2 napisał/a:
acha, to nie jest jasnowidzenie

Każde takie przewidywania są w jakimś stopniu jasnowidzeniem (tudzież czarnowidzeniem).
Cintryjka - 2013-09-05, 11:49
:
A co można zrobić w budżecie, w którym próba cięcia jakichkolwiek wydatków sztywnych lub odebrania przywilejów grupom zawodowym grozi protestami społecznymi?
Żeby nie było niedomówień, jestem 4 lata po studiach, od 2,5 roku pracuję, ale nie na umowie o pracę, musiałam wrócić do domu rodzinnego (na szczęście mogłam) i nie stać by mnie było na samodzielny wynajem mieszkania, a o zdolności kredytowej - z powodów j.w.- mogę tylko pomarzyć. Nie obwiniam za to jednak żadnej opcji politycznej. Siebie też zresztą nie obwiniam, bo zrobiłam - i cały czas robię - co mogę. Takie czasy. Tak samo przerąbane mają aktualnie młodzi we Włoszech, Francji i wszędzie indziej. A zwiększanie kosztów pracy poprzez nakładanie na przedsiębiorców dodatkowych obciążeń typu arbitralne podwyższanie pensji czy wyższe podatki dla radzących sobie najlepiej na pewno tej sytuacji nie zmieni na lepsze. Najwyżej powiększy szarą strefę.
dworkin - 2013-09-05, 11:56
:
Cintryjka napisał/a:
Tak samo przerąbane mają aktualnie młodzi we Włoszech, Francji i wszędzie indziej. A zwiększanie kosztów pracy poprzez nakładanie na przedsiębiorców dodatkowych obciążeń typu arbitralne podwyższanie pensji czy wyższe podatki dla radzących sobie najlepiej na pewno tej sytuacji nie zmieni na lepsze. Najwyżej powiększy szarą strefę.

Nie do końca się z tym zgodzę. Zgodzę się, że to w dużym stopniu niezależne od jakiejkolwiek opcji politycznej. Zgodze się, że wszędzie jest gorzej niż było. Ale np. moja siostra, która wyjechała z chłopakiem do Dublina, wydaje wyraźnie mniejszą część pensji na wynajem niż robiła to w Warszawie. A pracę ma bardzo przeciętną.
You Know My Name - 2013-09-05, 12:00
:
dworkin napisał/a:
Fidel-F2 napisał/a:
Niemcy bogacą się od 70 lat, my od 20. Widzisz różnicę? I znowu żądania. Musze, kurwa mieć tak samo jak najbogatsza i najsprawniejsza gospodarka świata. Dalej nie ogarniasz. Dobrobyt nie bierze się z żądań tylko z zapierdalania od świtu do zmierzchu.

Tak czy inaczej - ciężko jest zaakceptować, że dostajemy mniej a płacimy tyle samo. Większość nie ma ani predyspozycji, ani aspiracji by się bogacić. Tak samo jest w Niemczech. Rozkład zdolności i pracy (właściwie to statystyczny Polak pracuje więcej) pozostaje podobny, ale wyniki znacznie wyższe. I to jest, bez względu na przyczyny, niesprawiedliwość. A niesprawiedliwość faktycznie uderzającą w codzienne życie znieść bardzo trudno. I wtedy człowiek głosuje na jakąkolwiek alternatywę.
Hmmm, czy piszesz w pierwszej osobie (Tobie trudno zaakceptować) czy w trzeciej o masie Kowalskich czytających wywiad Prezesa?
Jeśli 1, choć wątpię, to wyobraź sobie, że pewnie wielu Niemcom też jest trudno zaakceptować, że jako kraj więcej dokładają niż dostają z UE. Jeśli 2, to opisałeś mechanizm poparcia populizmu.
Gdyby cała Polska mogła konkurować wszystkimi produktami ze swoimi sąsiadami, to by pewnie nie musieli pracować tak dużo a zgarnialiby więcej.
Fidel-F2 - 2013-09-05, 12:00
:
dworkin, jezusie nazareński. O jakiej sprawiedliwości Ty mówisz? Że wszyscy muszą mieć tak samo? Że zabrać bogatym i dać biednym? Że czy się stoi czy się leży dwa tysiące się należy? Już mieliśmy taki system w którym wszyscy mieli gówno sprawiedliwie i po równo.

I znowu, muszę mieć jak Niemcy. A czemu nie jak Bangladesz?

Mamy 50 lat zapóźnienia mentalnego, infrastruktury, prawa, itp. Tego sie nie naprawia w miesiąc czy w jedną czy dwie kadencje rządu. I tak przez te dwadzieścia kilka lat zrobiliśmy kolosalny krok.
dworkin - 2013-09-05, 12:17
:
You Know My Name napisał/a:
Jeśli 1, choć wątpię, to wyobraź sobie, że pewnie wielu Niemcom też jest trudno zaakceptować, że jako kraj więcej dokładają niż dostają z UE. Jeśli 2, to opisałeś mechanizm poparcia populizmu.

Zacznę od tego, że Niemcy to kraj, który za pośrednictwem Unii wzbogacił się chyba najbardziej na długiej przestrzeni czasu. I wciąż liczy na zyski w dłuższej perspektywnie, dlatego walczy o ten związek z taką intensywnością.

Co do niesprawiedliwości, to faktycznie kwestia intepretacji i subiektywnego odczuwania. Nie opisywałem tego jak kosmologicznego faktu, chodziło mi raczej właśnie o subiektywne poczucie. I nie uważam, by było wygórowane, że możemy równać do Bagladeszu (tak, należy pamiętać, że wielu ma gorzej, by nie zatracić się w tego rodzaju goryczy). Uważam, że jest to dziejowa niesprawiedliwość - ale nie sądzę, że to się nagle zmieni z nową władzy czy jakąś jej decyzją. Można nazywać rzeczy niesprawiedliwymi i realnie oceniać swoje możliwości.

I fakt, jest w tym olbrzymie miejsce na populizm, bo łatwo mu ulec, gdy kogoś trawi podobny ból. I tak też się dzieje, a mechanizm ewentualnego zwycięsytwa PiS byłby w dużym stopniu na tym oparty.

Fidel-F2 napisał/a:
Mamy 50 lat zapóźnienia mentalnego, infrastruktury, prawa, itp. Tego sie nie naprawia w miesiąc czy w jedną czy dwie kadencje rządu. I tak przez te dwadzieścia kilka lat zrobiliśmy kolosalny krok.

A jednak Niemcy w ciągu 20 lat po wojnie (zachowując proporcję) zrobili krok znacznie dłuższy. Bo niemal na każdym kroku mogliśmy rozegrać naszą rzeczywistość lepiej, a z powodu różnych patologii i tolerowanych pozostałości starego systemu tego nie uczyniliśmy. I to boli.
You Know My Name - 2013-09-05, 12:27
:
To wiesz do kogo pisać jak się nie zgadzasz z dziejami: www jałta com.
Tixon - 2013-09-05, 14:18
:
dworkin napisał/a:
Zacznę od tego, że Niemcy to kraj, który za pośrednictwem Unii wzbogacił się chyba najbardziej na długiej przestrzeni czasu. I wciąż liczy na zyski w dłuższej perspektywnie, dlatego walczy o ten związek z taką intensywnością.

I, jeśli mnie pamięć nie myli, najwięcej do niej wkłada.
Ale zarabia na wolnym handlu, bo ma świetnej jakości towar, z którym trudno konkurować. A to nie brało się z powietrza.
dworkin napisał/a:
A jednak Niemcy w ciągu 20 lat po wojnie (zachowując proporcję) zrobili krok znacznie dłuższy. Bo niemal na każdym kroku mogliśmy rozegrać naszą rzeczywistość lepiej, a z powodu różnych patologii i tolerowanych pozostałości starego systemu tego nie uczyniliśmy. I to boli.

To, czy mogliśmy zrobić lepiej, czy nie, nie ma żadnego znaczenia. Tak naprawdę nasz wpływ na wydarzenia jest minimalny, praktycznie wszystko zależy od innych czynników. Niemcy mieli sprzyjające warunki, my nie. I to nie tylko w ostatnich 20 czy nawet 50 latach.
Asuryan - 2013-09-05, 14:59
:
dworkin napisał/a:
W takim razie trzeba było nie wchodzić do Europy, zostawić żelazną kurtynę, żeby młodzi nie widzieli, jak żyje się ich rówiesnikom na zachodzie. Bo nic dziwnego, że kogoś takiego zalewa krew, gdy musi wydać 60-80% zarobionych pieniędzy na ratę kredytu lub czynsz za wynajem, podczas gdy statystyczny Niemiec musi wydać tylko 20-40%.

Owszem, ale za czasów rządu PiS-u było dokładnie tak samo. A do UE wleźliśmy już za czasów rządu SLD.
Fidel-F2 - 2013-09-05, 19:15
:
dworkin napisał/a:
Uważam, że jest to dziejowa niesprawiedliwość
ja pierdolę

jak ktoś w najbliższych dniach w moim otoczeni wypowie zaklęcie 'niesprawiedliwość dziejowa' to mu zwyczajnie dam w pysk, dworkin obniżył mi skrajnie odporność

nie chce mi się dalej

btw
dworkin napisał/a:
Każde takie przewidywania są w jakimś stopniu jasnowidzeniem (tudzież czarnowidzeniem).
błędnie użyłeś słowa 'tudzież'
Romulus - 2013-09-05, 20:38
:
Cintryjka napisał/a:
A co można zrobić w budżecie, w którym próba cięcia jakichkolwiek wydatków sztywnych lub odebrania przywilejów grupom zawodowym grozi protestami społecznymi?

No właśnie. Politycy zbudowali piekło budżetowe, którego rozbrojenie wymaga przeciwstawienia się tylu grupom społecznym, że porywać się na to muszą wariaci, wizjonerzy, ultra-patrioci. Na pewno nie kunktatorzy pokroju Tuska, czy Kaczyńskiego. I nawet mi nie chodzi o realizowanie jakichś neoliberalnych wizji. Tylko o zwykłą racjonalizację wydatków, zmianę ich struktury itp. Nie dał rady tego zrobić Tusk - i wstyd mu za to, że nawet nie próbował. Nie da rady zrobić tego Kaczyński - ze swoim związkowym "zapleczem" i emerytami uwieszonymi na PiS. Ale jest mała iskierka nadziei: Jarosław Kaczyński tyle razy zmieniał zdanie w kwestiach wydawałoby się dla niego zasadniczych, że kto wie. Może się i odwinie ponownie. Choć wątpię. Zdobycie władzy jest jego pierwszym celem. Potem będzie musiał ją utrzymać. Za wszelką cenę.
Cintryjka - 2013-09-05, 22:10
:
Ceną tego rodzaju zmian byłaby utrata władzy. Nie jest to poświęcenie, na jakie którakolwiek z naszych opcji politycznych byłaby gotowa.
Romulus - 2013-09-06, 09:57
:
Hej, ale o tym nomenklaturowych biznesie Prezes coś tam jednak wie:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=gvG-ImFJi5M[/youtube]
Romulus - 2013-09-09, 14:02
:
Hmmm... Nie wrzucam tego dla hejtu. Ani nawet dla oczywistego darcia łacha.
Jeśli to prawda to tylko kolejny dowód na to, że, czy PiS, czy PO, czy wyjazd integracyjny z jakiejś korpo - wszędzie jest tam samo, kiedy się ludzie ze smyczy publicznych wizerunków i kija w d.pie zerwą: http://www.tvn24.pl/wiado...zew,353242.html
nosiwoda - 2013-09-09, 14:30
:
"Błaszczak dodał, że autorzy artykułu musieli korzystać ze sprzętu do inwigilacji, aby nagrać rozmowę z takiej odległości.

W jego opinii, trzeba być przygotowanym na to, że jeśli PiS będzie zagrażał układowi władzy, to tego typu publikacji może być więcej."

Ale NIE zaprzeczył, że wypowiedział to, co się nagrało. //mur
You Know My Name - 2013-09-09, 14:41
:
To udowadnia, że konserwatyści od libertynów różnią się nie tym co robią, tylko tym, że libertyni innym nie zakazują robić.
dworkin - 2013-09-09, 14:46
:
A już myślałem, że była jakaś libacja, nagie ciała, dziwki i płonące kosze... A tu taki standardzik. Przecież nawet licealiści ostrzej się bawią. Na tym filmie nie ma nic ponad stanie po pijaku z głupimi tekstami. Tygodnikowi ("Wprost") naprawdę musi brakować tematów.

nosiwoda napisał/a:
W jego opinii, trzeba być przygotowanym na to, że jeśli PiS będzie zagrażał układowi władzy, to tego typu publikacji może być więcej.

Za Lisa nie miałbym co do tego wątpliwości. Że chwyci się czegokolwiek, by nadać PiS-owi złą konotację. Teraz nie wiem, czy istnieje tam podobna motywacja.
Romulus - 2013-09-09, 14:58
:
No standardzik, owszem. I gdyby to byli peowcy, czy palikociarnia - uff... wot mołodiec :) Ale święci, poświęceni przez biskupów i ojcadyrektora? MoralnośćSralnośćOdnowaReligiaBógWszechmogący? :)
utrivv - 2013-09-10, 07:43
:
Przecież oni zdaje się nawet nie są wierzący, polskiemu kościołowi po prostu po drodze z nimi - ot, polityka. JK w głowie raczej hasła narodowe a wiadomo że wtedy jest jedno przykazanie: Kto nie z nami ten Przeciw Polsce
Romulus - 2013-09-10, 08:22
:
Prezes już nieraz zmieniał zdanie :) Przecież ponoć bliżej mu było do tradycji piłsudczykowskiej? A teraz hasła narodowe? Dmowszczyzna? A jak narodowe, to antyniemieckie? No, ale Piłsudski dązył do sojuszu z Niemcami... Och, głowa mnie boli od rana od analizowania meandrów politycznych wolt prezesa. Zresztą, jeszcze niejeden zwrot przed nami.

Żeby nie było - dla mnie takie wolty to żadna ujma, ani "zdrada". Taka jest polityka, używa się takich narzędzi, które pozwalają zapewnić zwycięstwo. Będzie trzeba to prezes ze związkowca zamieni się w krwiożerczego liberała zabierającego bułki dzieciom. Jak dla mnie - ok. Jeśli tylko to służy państwu.
utrivv - 2013-09-10, 08:25
:
Prawdę mówiąc nie wierzę w jakiekolwiek poglądy polityków, Tusk z JK mogliby się programowo zamienić miejscami i dyskomfortu by nie odczuli. Jedynie do Balcerowicza miałem zaufanie (gospodarka)
Edit
http://www.tvn24.pl/wiado...rza,353425.html
Cytat:

Według politologa Ulfa Bjerelda, wyniki wyborów parlamentarnych w Norwegii pokazują, że kraj ten dostosował się do tendencji w Europie, gdzie rzadko rząd utrzymuje się przez okres dłuższy niż dwie kadencje. - Dziś wyborcy są znacznie bardziej mobilni niż dawniej, wykonywany zawód czy pochodzenie nie ma już aż tak dużego wpływu na poglądy i głosowanie - twierdzi Bjereld.

Teraz Polska
nosiwoda - 2013-09-10, 11:35
:
dworkin napisał/a:


nosiwoda napisał/a:
W jego opinii, trzeba być przygotowanym na to, że jeśli PiS będzie zagrażał układowi władzy, to tego typu publikacji może być więcej.
.
To nie ja, to Błaszczak.
dworkin - 2013-09-10, 11:39
:
Rozumienie słowa pisanego pozwoliło mi to nawet dostrzec. Pewną wskazówką było: "W jego opinii (...)" :P
Romulus - 2013-10-05, 20:19
:
http://natemat.pl/77193,p...onkiewicz-waltz
To tekst z wrażego dla partii portalu. Takiego, do którego politycy tej partii i nadworni biskupi prezesa zwracają się po rusku. Zatem może być przekłamanie :mrgreen:
Ale jeśli to prawda, to czy nie potwierdza to teorii, że ta partia, jak żadna inna, ma wdrukowany w każdego członka/sympatyka gen samozniszczenia?

Chyba że chodzi, aby obietnicą "uciszenia" Warsiawy obudzić i zmobilizować wszystkie różańcowe biczownice ze stolycy?
You Know My Name - 2013-10-18, 14:05
:
http://www.tokfm.pl/Tokfm...html#BoxWiadTxt

tiaaaaa
Stary Ork - 2013-10-18, 17:37
:
Kłopot z Hoffmanem jest taki, że skoro ma pytę jak niemowlę*, to nie zawsze starcza krwi dla mózgu //mysli .


* 3 kilo, 52 centymetry
Romulus - 2013-11-01, 16:01
:
http://natemat.pl/80597,p...gi-to-happening
//facepalm
Stary Ork - 2013-11-01, 16:34
:
Cóż, kwalifikacje moralne i intelektualne tego pana są jeszcze mniejsze niż pyty posła Hoffmana //mysli
Tixon - 2013-11-01, 19:53
:
Ale Biedroń też potrafi im przywalić w jaja z uśmiechem :badgrin:
You Know My Name - 2013-11-01, 19:59
:
Czyli Ty też to masz za happening?
Tixon - 2013-11-01, 20:24
:
Nie, za Combo. Robi pozytywną rzecz, czym jednocześnie daje metaforycznie po pysku przeciwnikom i pokazuje ich hipokryzję, a oni mu to jeszcze nakręcają.
Jander - 2013-11-01, 21:07
:
To jest zwykła chrześcijańska miłość nieprzyjaciół, a nie żaden happening, to ma 2000 lat.
toto - 2013-11-01, 22:14
:
Nie rozumiem. Czy jak ateista oddaje regularnie krew, to znaczy, że jacyś posłowie zinterpretują to jako szerzenie ateizmu? //mysli
Fidel-F2 - 2013-11-01, 23:11
:
Jander, chrześcijańska miłość nieprzyjaciół polega na upierdalaniu łba mieczem.
Jander - 2013-11-01, 23:38
:
Nie Fidel, mylisz z katolicyzmem.
Stary Ork - 2013-11-01, 23:41
:
Taa, bo lutry nic nikomu nigdy nie upierdoliły. A obrządek bizantyjski nawet jak upierdalał, to zaraz przepraszał //mysli .
Fidel-F2 - 2013-11-01, 23:42
:
Możliwe, ale wolę chuchać na zimne.
Jander - 2013-11-02, 00:09
:
Stary Ork napisał/a:
Taa, bo lutry nic nikomu nigdy nie upierdoliły. A obrządek bizantyjski nawet jak upierdalał, to zaraz przepraszał //mysli .

Do czasu lutrów katolicy ustanowili już pewne tradycje. Co to za religia bez ucinania łbów? //mysli
W każdym razie chrześcijaństwo skończyło się na Kill'em All.
Stary Ork - 2013-11-02, 00:12
:
Jander napisał/a:
Co to za religia bez ucinania łbów?


Bokononizm? //mysli
You Know My Name - 2013-11-05, 12:10
:
http://wiadomosci.gazeta....dTxt#BoxWiadTxt //facepalm
Romulus - 2013-11-26, 10:33
:
Oj tam, oj tam: http://niklewicz.natemat....twitter-i-fakty
Polityka nie polega na tym, że się słodzi przeciwnikowi. Szuka się dziury w całym, manipuluje tłumem, itp. Wszystko po to, aby zdobyć władzę. Miller tak robił (z ludźmi zamarzającymi na śmierć w śmietnikach i żywiących się w tych śmietnikach), AWS i Krzaklewski tak robili. PiS i PO do spółki też to robili. Potem robiła to PO. A teraz znowu PiS. Litości. Ludzi i tak nie obchodzą fakty. Dzień, w którym zaczną ich obchodzić, będzie trzeba ogłosić początkiem Demokracji Obywatelskiej Na Świecie :)
Romulus - 2013-11-29, 07:22
:
http://www.tokfm.pl/Tokfm...wiadczeniu.html
Adam Hoffman, moim zdaniem, zachował się tak, jak zachować się należało. Zawstydził przy tym i ministra Nowaka z PO i samą partię rządzącą i pokazał, jaki powinien być standard. Naprawdę, szacunek. Nie wspominam o tej mega-żenadzie, czyli oświadczeniu Tuska, że trzyma za Sławka kciuki, czy go wspiera (moralnie).

A przy okazji sprawy pani Gosiewskiej chciałbym wiedzieć, czy SKOKi wspierają także dzieci innych ofiar katastrofy smoleńskiej, czy tylko dzieci "pisowskie".
utrivv - 2013-11-29, 12:49
:
Romulus napisał/a:

A przy okazji sprawy pani Gosiewskiej chciałbym wiedzieć, czy SKOKi wspierają także dzieci innych ofiar katastrofy smoleńskiej, czy tylko dzieci "pisowskie".

Zapewne tak o ile złożyły stosowne wnioski, w końcu żadna fundacja nikomu nie pomoże bez zwrócenia się do nich :)
Romulus - 2013-12-04, 21:17
:
utrivv napisał/a:
Romulus napisał/a:

A przy okazji sprawy pani Gosiewskiej chciałbym wiedzieć, czy SKOKi wspierają także dzieci innych ofiar katastrofy smoleńskiej, czy tylko dzieci "pisowskie".

Zapewne tak o ile złożyły stosowne wnioski, w końcu żadna fundacja nikomu nie pomoże bez zwrócenia się do nich :)

Oczywiście :) I tylko pani Gosiewska wiedziała o tym, reszta jest zbyt głupimi platfusowymi lemingami :)

Ale to jest dobre:
http://www.tvn24.pl/wiado...osc,376904.html
Hahahah! Uśmiałem się setnie. Powinszować pomysłu pisowcom :) Teraz czekam na "rewizytę". "Ruchowcy" z peowcami wespół zespół wpadają na komisję wariatów pod wezwaniem Macierewicza, przejmują władzę i robią z nia co chcą :)

Chłopaki, nic nie robicie, uchwalacie debilne, wewnętrznie sprzeczne, mętne jak woda w kałuży prawo. Dajcie sobie spokój! Kasę dostajecie za nic to zróbcie coś wesołego :)
Fidel-F2 - 2013-12-04, 21:35
:
Śliczne
utrivv - 2013-12-05, 07:56
:
Jak to przczytałem pomyślałem że twój ruch to jednak dzieciuchy
Cytat:
może w podziemiu - mówił Rozenek - Może, żeby prawda wyszła na jaw, potrzebne są jakieś takie metody znane z PRL, by się ukrywać, w konspiracji obradować i nie dopuścić do tego, by przedstawiciele PiS kolejny zespół nam przejęli.

Mam nadzieje że sejm nigdy nie zejdzie do takiego poziomu, nawet PiS tego nie zrobił :)
Podziemny zespół parlamentarny, oficjalnie nieoficjalny :psycho:


Na melodię pejzaż horyzontalny:

Zespół parlamentarny
oficjalnie nieoficjalny
poseł jak dziecko
nieobliczalny
//muzyka
You Know My Name - 2013-12-06, 10:26
:
utrivv napisał/a:
Na melodię pejzaż horyzontalny:

Zespół parlamentarny
oficjalnie nieoficjalny
poseł jak dziecko
nieobliczalny //muzyka

Dla takich tekstów warto było uczyć się czytać
MrSpellu - 2013-12-08, 11:26
:
Bladź, a ja to przeoczyłem :/
Cintryjka - 2013-12-08, 11:36
:
Groźnie ciekawam, skąd on ten bilion ukradnie:)
Jachu - 2013-12-08, 11:43
:
Cintryjka napisał/a:
Groźnie ciekawam, skąd on ten bilion ukradnie:)
Z kieszeni nas - zdrajców narodu, rosyjskich pachołków, lemingów, a może i nawet oligarchów :mrgreen:
Wszak Prawdziwi Polacy zasługują na poznanie wroga ;)
MrSpellu - 2013-12-08, 12:19
:
W moim mieście takie rzeczy... ostatni raz takie cuda na kiju tu były, gdy przemawiał (w tym samym miejscu!) Andrzej Lepper. I sala też pękała w szwach. I ludzie też brawa bili.
Jachu - 2013-12-08, 14:25
:
MrSpellu napisał/a:
W moim mieście takie rzeczy... ostatni raz takie cuda na kiju tu były, gdy przemawiał (w tym samym miejscu!) Andrzej Lepper. I sala też pękała w szwach. I ludzie też brawa bili.
Sugerujesz, że Jarek skończy tak jak Andrzej? --_- A może nadinterpretowałem? :badgrin:
MrSpellu - 2013-12-08, 14:57
:
Cóż, ja tylko ukazałem pewne punkty wspólne. Co Ty z nimi sobie zrobisz, to już kompletnie nie moja sprawa :-> :P
I pomyśleć, że jakieś dziesięc lat temu też występowałem na tej scenie... sala pękała w szwach i ludzie brawa bili. Uo kurwa :shock:
You Know My Name - 2013-12-10, 18:03
:
Fajnie dziś rano pojechał Arłukowicz po Prezesie.
Cintryjka - 2013-12-10, 18:51
:
Gdzie?
You Know My Name - 2013-12-10, 20:46
:
Na konferencji prasowej. A może to było wczoraj a ja dziś dopiero usłyszałem. Chodziło o ubezpieczenie dodatkowe.
Romulus - 2013-12-11, 15:52
:
W PiS zalęgła się ukryta opcja anty-kościelna, ergo: antypolska!!!
http://wyborcza.pl/1,7547...gn=wyborcza#Cuk
Romulus - 2013-12-13, 07:53
:
Dobra, teraz bez żartów. Może to nic, może to da się jakoś wytłumaczyć racjonalnie i nie ma co rzucać pochopnych oskarżeń:
http://wiadomosci.gazeta....likwidacji.html
Nie będę się zniżał do poziomu PiS, ale rzeczywiście rzecz wymaga wyjaśnienia. WTF? Co oni chcieli w ten sposób osiągnąć? Po co im była wersja rosyjska ściśle tajnego (jak rozumiem, przed opublikowaniem) dokumentu? Komu/czemu miało to służyć? Być może odpowiedzi są proste i banalne. Chciałbym je poznać.
utrivv - 2013-12-13, 08:35
:
Romulus napisał/a:
Dobra, teraz bez żartów. Może to nic, może to da się jakoś wytłumaczyć racjonalnie i nie ma co rzucać pochopnych oskarżeń:
http://wiadomosci.gazeta....likwidacji.html
Nie będę się zniżał do poziomu PiS, ale rzeczywiście rzecz wymaga wyjaśnienia. WTF? Co oni chcieli w ten sposób osiągnąć?

Pewnie dla zmyłki podrzucili Rosjanom fałszywą wersję :shock:
You Know My Name - 2014-02-26, 13:56
:
Ciekawy komentarz:
http://www.tokfm.pl/Tokfm...html#BoxWiadTxt
Romulus - 2014-03-20, 19:24
:
Zgroza! Zboczone lobby gejowskie w Sejmie przypuszcza ohydny atak na zdrowom katolickom część Sejmu: http://m.wprost.pl/kraj/i...na-basenie.html
martva - 2014-03-20, 20:09
:
Roznegliżowani w basenie, co za bezwstydnicy.
utrivv - 2014-03-21, 07:21
:
martva napisał/a:
Roznegliżowani w basenie, co za bezwstydnicy.
Właśnie, tez na to zwróciłem uwagę, oburzające! Za chwile i na plażę wyjdą w samych slipkach //grozi
Czy juz nikt nie wie jak się stosownie ubrać do basenu?

Romulus - 2014-03-21, 07:49
:
W slipkach na plażę - to już jest fashion crime. Tak ubierają się tylko Polacy i niemieccy emeryci. Zero gustu :-P
iselor - 2014-04-09, 22:02
:
http://www.wprost.pl/ar/4...S-KNP-w-Sejmie/

KNP - 6% i to bez względu na to o czym mówi Korwin, który uważa i tak na słowa bo cel postawił sobie jeden: zrobić burdę w PE, który jest cyrkiem i źródłem wszelkiego lewactwa. Ładnie, cieszę się, ludziom spadają klapki z oczu, uposledzenie umysłowe polegające na głosowaniu tylko na cyrkowców z Sejmu da się leczyć.
Stary Ork - 2014-04-09, 22:04
:
//facepalm
MrSpellu - 2014-04-09, 22:06
:
Orku, pożyczyć Ci ręki? Czy i tego będzie mało? //panda
Jander - 2014-04-09, 22:08
:
5% to będą głosy dla beki. :mrgreen:
Stary Ork - 2014-04-09, 22:08
:
MrSpellu napisał/a:
Orku, pożyczyć Ci ręki? Czy i tego będzie mało? //panda

Myślałem nad wezwaniem kapitana Picarda, ale już czuję się lepiej.
toto - 2014-04-09, 22:10
:
Jander napisał/a:
5% to będą głosy dla beki
Pamiętam jak w klasie maturalnej kolega pochwalił się, że zagłosował na Kononowicza dla beki i dostał za to uwagę. //spell
iselor - 2014-04-09, 22:10
:
Jander napisał/a:
5% to będą głosy dla beki. :mrgreen:


Jak ktoś głosuje na pedalstwo z TR, karierowiczów z PO lub upośledzonych z PiSu - to to jest chyba dla beki bo poważnie trudno na nich głosować. Jeżeli ktoś jest konserwatywnym liberałem wybór ma tylko jeden - Nową Prawicę.
Stary Ork - 2014-04-09, 22:12
:
Cytat:
Jeżeli ktoś jest konserwatywnym liberałem wybór ma tylko jeden - Nową Prawicę.


Jako lewak w Mikkem najbardziej cenię to, jak bardzo potrafi ośmieszyć w naszym kraju konserwatywny liberalizm i jego pochodne //mysli . W zasadzie mógłby być moim użytecznym idiotą, ba!, może nawet minionem pracującym pod przykrywką.
toto - 2014-04-09, 22:15
:
iselor napisał/a:
Jak ktoś głosuje na pedalstwo z TR
Lśnij w blasku miszcza.

http://www.wykop.pl/wpis/...nt-korwinkrul-/

iselor napisał/a:
Jeżeli ktoś jest konserwatywnym liberałem wybór ma tylko jeden - Nową Prawicę.
Usiąść, płakać i czekać na nowego mesjasza?
MrSpellu - 2014-04-09, 22:19
:
toto napisał/a:
Usiąść, płakać i czekać na nowego mesjasza?


Kurde, właśnie miałem pytać iselora, gdzie w tej jego wyliczance są Żydzi.
Beata - 2014-04-09, 22:26
:
Zamiast ręki:

Fidel-F2 - 2014-04-09, 22:36
:
W deseczkę kicia
Romulus - 2014-04-10, 10:52
:
iselor napisał/a:
Jander napisał/a:
5% to będą głosy dla beki. :mrgreen:


Jak ktoś głosuje na pedalstwo z TR, karierowiczów z PO lub upośledzonych z PiSu - to to jest chyba dla beki bo poważnie trudno na nich głosować. Jeżeli ktoś jest konserwatywnym liberałem wybór ma tylko jeden - Nową Prawicę.

Za sprawą Korwina - Mikke i nawiedzonych zamachomaniaków z PiS zwrot "konserwatywny liberał" to tęga obelga. Nie obnosiłbym się z nim publicznie.
You Know My Name - 2014-04-10, 14:20
:
Ciekaw jestem ile w tym konserwatywnym liberale zostało z liberalis, liber, libero //mysli
Romulus - 2014-04-10, 16:13
:
Czytałeś to, co napisał iselor - jeśli się określa tym mianem, to znaczy, że liberał to z niego jest, ale tylko wobec tych, którzy myślą tak samo jak on, wygladaja tak samo jak on, jedzą to samo, co on i wydalają tak samo jak on. Polski konserwatywny liberał :mrgreen:
Stary Ork - 2014-04-10, 17:05
:
Oj tam, nasi konserwatyści nie są nawet w połowie tak zabawni jak amerykańscy, nawet w ćwierci //mysli
Romulus - 2014-04-10, 18:14
:
To prawda, do oszołomów z Tea Party polskim "Nowym Prawiczkom" jeszcze daleko. Ale Krul ostro nadrabia. Co otworzy usta, to śmiszniej :)
Stary Ork - 2014-04-10, 18:19
:
Nawet nie trzeba sięgać do teabaggerów, jak się przeleci kronikę obyczajową, to listę co smakowitszych skandali z udziałem kongresmenów i senatorów GOP trzeba by spisywać na rolce papieru toaletowego, a im bardziej świętojebliwy, tym weselej się bawi //spell . A u nas wsiowe zabawy w stylu wjeżdżania meleksami do basenów. Jeden szantażowany przez prostytutkę poseł PiS wiosny nie czyni, smuteczek :( Próbuję bezskutecznie znaleźć komentarz Billa Mahera o naturalnych przyczynach śmierci wśród republikanów, strasznie po nich pojechał.
dworkin - 2014-04-28, 15:17
:
http://www.polskieradio.p...ra-Miroslawa-G-

Cytat:
Sąd odwoławczy uchylił uniewinnienie dr. Mirosława G. od dziewięciu zarzutów przyjęcia pieniędzy od pacjentów; proces ruszy od nowa. Sąd utrzymał w mocy skazanie lekarza za 18 innych czynów korupcyjnych i uniewinnienie od oskarżeń o mobbing.

(...)

W poniedziałek sąd ogłosił wyrok: apelację obrony oddalił, a co do apelacji prokuratury - w zasadniczej części się z nią zgodził, uchylając wyrok uniewinniający lekarza za dziewięć oskarżeń o przyjęcie pieniędzy od pacjentów lub ich rodzin.

(...)

Odnosząc się krytykowanych przez Tuleyę zatrzymań i nocnych przesłuchań pacjentów kardiochirurga sędziowie wskazali w poniedziałek, że zatrzymania te "były bez wątpienia legalne, bo miały oparcie w przepisach procedury" - podobnie jak legalna była zainstalowana w lekarskim gabinecie kamera, która dostarczyła materiału dowodowego. Sędziowie wskazali, że nie należy odwracać uwagi od istoty procesu - czyli tego, czy doszło do korupcji. Tę część wyroku, w której sąd skazał za wręczanie i przyjmowanie korzyści majątkowych, sąd odwoławczy uznaje za prawidłową - ustalono to na podstawie nagrań i zeznania wręczających.

Sędzia Jankowska-Bebeszko podkreśliła, że zatrzymani pacjenci nie złożyli zażaleń na ich zatrzymanie, a nocne przesłuchania dotyczą jedynie sześciu osób z tej sprawy.

Romulus - 2014-04-28, 17:29
:
To orzeczenie - na ile można opierać się na relacjach prasowych - stoi w opozycji do już ukształtowanej linii orzecznictwa Sądu Najwyższego dotyczącej wykorzystywania dowodów zbieranych przez policję/prokuratora z naruszeniem prawa. To, że ktoś nie odwoływał się od zatrzymania, nie oznacza, że akceptował jego przebieg, albo że całe zatrzymanie było w porządku. Poziom świadomości prawnej obywateli jest tak niski, że służby - i za czasów rządów PiS i za czasów PO - robią z obywatelami, co chcą. Ileż razy dziwiłem się, że ktoś nie składał zażalenia na odwołanie. Bo ja bym je uwzględnił. Ale skoro się nie odwołał, to po ptokach. Co nie zmienia faktu, że z urzędu, już oceniając dowody, wziąłbym jego nieprawidłowy przebieg, tak jak "konwejerowe" przesłuchania CBA za czasów pisowskiego aparatczyka Kamińskiego, jako okoliczność każącą wątpić w wiarygodność całego przesłuchania.

W tym przypadku sąd odwoławczy w całości tych uniewinnień nie zakwestionował. Szkoda, że nie utrzymał wyroku w mocy. Wówczas prokuratura mogłaby próbować wnieść kasację do Sądu Najwyższego. W przypadkach korzystania przez służby z tzw. owoców zatrutego drzewa, brak ścisłych uregulowań ustawowych prowadzi, prowadzić będzie, do sprzecznych orzeczeń, czasami na tym samym stanie faktycznym i dowodach. W zależności od tego, jakiej "szkole" hołduje dany skład sądu. Nic w tym złego. Ot, skutek mętnego prawa, za które nikt nie ma ochoty się zabierać. Bo wszyscy lubią używać służb.
utrivv - 2014-04-29, 08:30
:
Jednym słowem wszystko dobre co się dobrze kończy, po całej tej hecy z hejtowaniem Kaczora i CBA, wylewaniu kontenerów pomyj i medialnego linczu sąd przyznaje im rację.

Trudno uwierzyć w niezawisłość sądu :roll: tak jakby sądy niższej instancji mogły sobie pozwolić na chodzenie ręka w rękę z politykami wiedząc że i tak sprawiedliwość zatryumfuje.

Romulus - 2014-04-29, 10:48
:
Oczywiście. Sądy pierwszej instancji są antypisowskie, a sądy drugiej instancji propisowskie :) Orzecznictwo Sądu Najwyższego jest z kolei, sam nie wiem jakie - trzymajac się tej filozofii. Tylko nie wiem - ja uniewinniłem prawomocnie pewnego radnego od zarzutu złożenia fałszywego oświadczenia majątkowego. A teraz on startuje do PE z list PiS. Czyli jestem pisowcem :) Ale nie, skazałem jedną panią, też radną (i zasłużoną członkinię "S"), za pewien czyn. Ale od innego ją uniewinniłem z tych samych przyczyn (mniej więcej) co sędzia Tuleya podał w swoim wyroku (plus nielegalne podsłuchy). Czyli jestem i nie jestem jednocześnie pisowcem. A sąd odwoławczy poszedł dalej i uniewinnił ją od wszystkiego. To już pisowcy do kwadratu :)
utrivv - 2014-04-29, 10:50
:
Tak argumentując to można udowodnić że Ziemia krąży wokół Słońca --_-
Romulus - 2014-04-29, 10:52
:
utrivv napisał/a:
Tak argumentując to można udowodnić że Ziemia krąży wokół Słońca --_-

Taką argumentację czytam codziennie niemal w wykonaniu dziennikarzy :) W zależności od tego, którą opcję reprezentują :) A że oni reprezentują jakąś opcję polityczną, to nie mieści im się w głowie, że ktoś opcje polityczne może mieć gdzieś :) I czy chcę czy nie chcę to raz jestem pisowcem, raz peowcem, a raz byłem nawet zatruty jadem cywilizacji śmierci - kiedy podtrzymałem w mocy umorzenie prokuratora w sprawie obrazy uczuć religijnych. Wylądowałem nawet w tygodniu "Niedziela", zdaje się, ale nie po nazwisku :(
Tixon - 2014-04-29, 22:20
:
Mój bohater //amor
Romulus - 2014-05-07, 13:16
:
Można by pomyśleć, że PiS-owi nie zależy na dobrych kadrach w PE: http://wybory.gazeta.pl/P...paign=FB_Gazeta
Jander - 2014-05-07, 23:13
:
Przecież liczą się mandaty, a nie kto je zdobywa.
Jachu - 2014-05-09, 07:35
:
http://radioszczecin.pl/1...-wisi-nielegaln
Prawo i Sprawiedliwość powinno zmienić nazwę na Bezprawie i Chamstwo :badgrin:
Romulus - 2014-05-09, 09:25
:
Przeczytaj "Wannę z kolumnadą" Filipa Springera. Ten baner akurat wpisuje się w "polską normę".
toto - 2014-06-04, 16:59
:
Czuję rozczarowanie. Mój ulubiony polityk, kandydat na wszystkie stanowiska w Polsce i nie tylko, nie startował w wyborach do Parlamentu Europejskiego. :-(
Cintryjka - 2014-06-04, 18:50
:
A który to? Gliński?
toto - 2014-06-04, 19:15
:
Któż by inny? Z czasem zacząłem go lubić* za to, że jest kandydatem na niemal każde stanowisko. Premier? Gliński! Prezydent? Gliński! Prezydent Warszawy po odwołaniu HGW? Gliński! Dowolne stanowisko? Gliński! Najśmieszniejsze jest to, że gdyby dali mu jedynkę w jakimkolwiek okręgu, to by pewnie dostał się do PE. I to też wiele pokazuje o pozycji nieomal niezależnego premiera rządu technicznego z ramienia PiS.


Z innej bajki. Coś usta cesarza znikły z mediów. Czyżby właśnie nastał czas wymiany speca od kampanii wyborczej i rzecznika?

*lubić w takim sensie, że przynajmniej miałem trochę radości z okazji różnych kampanii, że tak je nazwę, przedwyborczych
Cintryjka - 2014-06-04, 20:36
:
Wątpię, bo na kogo? Krótka ławka:)
toto - 2014-06-04, 23:14
:
Zanim został rzecznikiem i twarzą partii wiedziałaś o istnieniu posła Hofmana?
Cintryjka - 2014-06-05, 11:04
:
Szczerze mówiąc, nie pamiętam.
Romulus - 2014-06-05, 15:54
:
Wrzucę tu, bo nie mam pomysłu na inne miejsce. Poczet "świętych" hipokrytów. Z tematem łączy ich to, że oni wszyscy byli w PiS :) http://natemat.pl/105125,...-prostytutki?fb Poza Kłopotkiem.
toto - 2014-06-05, 17:05
:
Dobre jest jeszcze "róbcie dzieci, Polska potrzebuje dzieci" wypowiadane przez Kaczyńskiego i Pawłowicz. Wielcy, kurwa, praktycy się znaleźli. I jeszcze dodają pierdololo o jałowych związkach, z których społeczeństwo nic nie ma. --_-
Jander - 2014-06-05, 17:10
:
Robić dzieci i sprzedawać, w sumie jest to jakaś praca, może da się z tego utrzymać.
You Know My Name - 2014-06-05, 21:16
:
Z dawna mówię, że to zgodne z zasadami konserwatyzmu tak długo jak jest on tak nazywany. Innych gromić a samemu pierdolić na boku.
Ł - 2014-06-09, 10:55
:
Węgry, teraz Turcja. Jeśli Kaczyński w swoich aspiracjach utrzyma wektor i odstęp geograficzny to następny będzie Izrael. Tymczasem zapiszcie sobie ten filmik w fapfolderze https://www.youtube.com/watch?v=LieQhp0ailQ
Stary Ork - 2014-06-09, 11:11
:
Turcja, Izrael, byle go do Somalii nie zawiało //mysli Z resztą Wy tam w stolicy i tak już macie Mogadiszu komunikacyjne, więc to by był logiczny krok //mysli .
dworkin - 2014-06-09, 11:39
:
Mieszkałem w Warszawie przez dwa miesiące, we Wrocławiu mieszkam trzy lata i komunikacja w stolycy bije wrocławską by far. Serio, gorszego mpk nie zaznałem. A kiedy tu przyjechałem, było dużo lepiej.
utrivv - 2014-06-09, 14:20
:
Czyli to ty zepsułeś, mam rację?
toto - 2014-06-09, 19:18
:
Cytat:
Węgry, teraz Turcja. Jeśli Kaczyński w swoich aspiracjach utrzyma wektor i odstęp geograficzny to następny będzie Izrael.

Jeśli na mapie świata (płaskiej, na globusie nie sprawdzałem) przez punkty reprezentujące Budapeszt i Ankarę poprowadzić prostą, to kolejnymi stolicami leżącymi najbliżej niej są Bagdad (Irak), Muskat (Oman), Sri Dźajawardanapura Kotte (Sri Lanka). Blisko jest jeszcze Dżakarta (Indonezja). Co prawda znam o tych państwach tylko stereotypowe opinie, ale wolę jednak spojrzeć na północ i brać przykład z Danii, Szwecji, Finlandii lub Norwegii.
Romulus - 2014-06-26, 17:00
:
A propos zarzutów, że prokuratura = Tusk: http://www.tokfm.pl/Tokfm...mpaign=FB_TokFm
To jak to jest? Nowakowi robią postępowanie o zegarek a Prezesowi o pożyczkę już nie?
Asuryan - 2014-06-27, 13:28
:
Teraz prokuratura to ma inne zadanie - jak ukarać generała żeby za bardzo tego nie odczuł :P
You Know My Name - 2014-07-19, 15:52
:
PiS rośnie w siłę i żyje dostatnio. Jak sądzicie, ile będą znaczyć ziobryści i gowinowcy "po powrocie do macierzy".
Romulus - 2014-07-19, 17:19
:
Margines. Gdybym był wiernym pisowcem i widziałbym, że wracają do partii zdrajcy, którzy ją zostawili i jeszcze dostaną dobre miejsca na liście - przynajmniej ci najbardziej znani, to by mnie krew zalewała. Zwłaszcza że PiS potrzebuje tego "jednoczenia" chyba tylko ze względów marketingowych. Na ich miejscu skupiłbym się na walce z KNP, który im podbierze wyborców na licytacji anty-PO.
Stary Ork - 2014-07-19, 17:44
:
Noi teraz mają dwóch kandydatów na fotel ministra sprawiedliwości //spell . To się skończy źle :badgrin:
utrivv - 2014-07-19, 18:01
:
Może JK zostanie Super Ministrem od wszystkiego a inni będą tylko vice, wtedy może być ich nawet pięciu.
Jander - 2014-07-19, 22:35
:
To nie jest pytanie "czy", to jest pytanie "kiedy" się rozejdą.
dworkin - 2014-07-20, 09:38
:
Bardzo możliwe. Każdy z nich jest zbyt ambitny, by zadowolić się czymkolwiek. Jedno ostrzejsze spięcie na linii i Ziobro lub Gowin pójdzie precz. Ja nie mam już złudzeń i akceptuję minima, bo w polityce nie można liczyć na więcej.

Zaś ze złudzeń wyleczyła mnie książka, z która się w sporym stopniu nie zgadzam - "Po południu" Roberta Krasowskiego. Trochę na wyrost i ze zbytniego mniemania autor przypisuje tam motywacje. A jednak właśnie ta lektura odziera politykę z ideowych pobudek, zostawiając cyniczną grę o władzę. Bez względu na stronę sporu. O stołek walczy każdy i to ta ambicja stanowi dla niego primus movens, dopiero obok ma inne motywacje i pewnie samemu wierzy, że to one nim kierują. Tak czy inaczej, Krasowski nie psioczy na rzeczywistość, na niemoralne gierki, ale wśród morza kaszany stara się wyłuskać budujące minima, czysto techniczne, i nimi cieszyć. Całą resztę traktuje jako środek do osiągnięcia tych celów, jako gospodarowanie emocjami tłumu w drodze do władzy. Zatem dla zimnego analizatora drugoligowe kwestie ideologiczne i estetyka nie powinny mieć pierwszorzędnego znaczenia, bo inaczej daje się ustawić (jak większość społeczeństwa) dokładnie w tym miejscu, w którym chcą widzieć go politycy.

Dlatego skład już mnie nie rusza. Każdy front polityczny trzyma swych członków z myślą o wyborcach, jakich mogą przyciągnąć. I w każdym znajdą się różne indywidua, właśnie z tego powodu. Stąd nie rzucam się o Macierewicza, bo to tylko element w rozgrywce o władzę, nie prowadzące szaleństwo. I jeśli choć w części zaakceptować tezy Krasowskiego, Kaczyński nie wierzy w zamach i nigdy nie będzie to dla niego prawdziwy cel działań, najwyżej środek, ale przy już wygasłych dzisiaj emocjach środek do pozyskania małego procenta, więc element tła.

A znów odnosząc się wprost do tematu - powyższa konsolidacja i choćby najbardziej uderzające zestawienia, oportunizm w szukaniu głosów nie są w politycznym światku niczym godnym potępienia, bo to jego podstawa od prawa do lewa. A że taką estetykę gospodaruje Kaczyński, równie dobrze mógłby gospodarować estetykę Tuska, ale była już zajęta. Na ile dzisiaj w to wszystko wierzy, nie umiem powiedzieć. Po wspomnianej lekturze w moich oczach stracił, ale też zyskał, bo nie zrobił niczego, co by na tle jego przeciwników wybijało się złowieszczością. Bo na ile w swe dzisiejsze postępowanie wierzy Tusk? Przecież znajduje się lata świetlne od ideowych korzeni. Ten to dopiero realizuje wariant minimum, nawet myślą nie sięgając po więcej. Od samego początku jest zmęczony Polską, jej marzeniami i roszczeniami, i nie wierzy w cokolwiek poza anestezjologicznym trwaniem. Rany goją się same. I taka też jego strategia rozwoju.
Romulus - 2014-07-20, 11:14
:
"Południe" Krasowskiego nie wywołało u mnie sprzeciwu, ponieważ potwierdziło to, co wcześniej wiedziałem, lub czego się spodziewałem. Zwłaszcza że lubię odbrązawianie polityków, szczególnie tej tzw. starej daty, którzy już nie żyją (Geremek, Mazowiecki). Krasowski opisał ich w sposób daleki od czołobitności, z którą sie dziś ich wspomina. Ale i bez potępiania.

Tak samo zapewne będzie w 3 części, która ma ukazać się za rok. Druga, o sprawowaniu władzy przez SLD czeka cierpliwie na przeczytanie na stosiku przy łóżku.

I tak patrząc przez pryzmat tego, co pisał wcześniej dworkin, nadal się dziwię, że Kaczyński przyjął Ziobrę i Gowina w swoje szeregi. Oczywiście, doceniam to jako chwyt marketingowy - patrz elektoracie, to ja łączę a nie dzielę i to ja jestem wodzem, bo pod moim sztandarem gromadzą się wszyscy. Ale to chwyt, który ma bardzo krótki termin ważności.

Też myślę, że jeśli panowie zaczną fikać - a po wyborach, jeśli wejdą do Sejmu, fikał na pewno będzie Gowin, bo Ziobro już dostał nauczkę i wie, że poza PiS nie ma żadnego życia politycznego - to ich drogi się rozejdą. Wtedy Kaczyński szybko Gowina spacyfikuje - a to na pewno wykorzystają Zawsze Nieprzychylne media, którym przewodzi "Wyborcza". Kaczyński zostanie pokazany znowu jako awanturnik, rozbijacz, kłotnik. Ale, co trzeba przyznać, i tak go takim będą pokazywać, niezaleznie od tego, co zrobi i kto go zostawi.

Gowin różni się od Kaczyńskiego poglądami na gospodarkę i bliżej mu do KNP, niż PiS. Chyba że przestanie pozować na Postawę Ideologiczną i ugnie kark akceptując prymat związków zawodowych, ochronę pracowników, "trzepanie" biznesu.

Zatem patrząc z mojej perspektywy, poza ulotnym blaskiem Jednoczenia Prawicy, nic w tym interesującego nie ma. Bo słupki PiSowi od tego nie urosną. Ma to jednoczenie pewien walor z punktu widzenia czyszczenia tyłów. PiS będzie walczył w wyborach nie tylko z PO, ale też z KNP. Choć niby to różne elektoraty, ale na pewno KNP będzie w stanie odebrać i jednej i drugiej partii głosy "młodych, sfrustrowanych". A dla PiS może to być niechciany, ale konieczny koalicjant w Sejmie, jeśli rzeczywiście poparcie w słupkach przełoży się na głosy. Bo wątpię, aby PO była w stanie zawrzeć koalicję z KNP, zwłaszcza że może - jak sugeruje im Wojciech Orliński - zwrócić się w lewą stronę.

Jestem pewien, że Kaczyński w zamach w Smoleńsku nie wierzy. Za to wierzy w niego Macierewicz - bez dwóch zdań. I tu może sobie Kaczyński hodować żmijkę, która go ukąsi, kiedy przyjdzie do podejmowania decyzji po ewentualnych wygranych wyborach. Wtedy wszyscy "zamachowcy" powiedzą: sprawdzam. To jest beton, tam nie ma mowy o kompromisie, bo nie mogą przecież przejść do porządku nad tym, że Putin z Tuskiem zabili prezydenta. To kwestia fundamentalna, tożsamościowa, na której zbudowano przecież biznesy medialne. I z nimi będzie miał Kaczyński kłopot, jeśli będzie chciał być pragmatyczny. Nie pozwolą mu na to.

Ziobro pewnie dostanie miejsce na liście, jego ludzie również. Ale nie wróżę im kariery. Szczególnie Ziobrze, którym Kaczyński był rozczarowany jeszcze w czasach rządów. Bo to Ziobro go zapewniał, że już-już zaraz dopadnie Układ, zaraz służby złapią, prokuratorzy oskarżą. A w rzeczywistości wychodził fakap za fakapem.

A może to wszystko funta kłaków warte, bo słusznie przewidują niektórzy prawicowy dziennikarze: że Kaczyńskiemu wcale nie zależy na przejęciu władzy. Bo co to będzie oznaczało? Cofnięcie podwyższenia wieku emerytalnego, które obiecywał Prezes? Wolne żarty - budżet mu się załamie, jeśli tylko zmianę tą odwrócą, bo kapitał na to zareaguje natychmiast. I tak dalej.
Cintryjka - 2014-07-20, 12:32
:
Moim zdaniem Macierewicz też nie wierzy w zamach, tylko bardzo przekonująco udaje, bo buduje na tym swoją pozycję polityczną. Przed zamachem był nikim;]
MrSpellu - 2014-07-20, 12:56
:
Romulus napisał/a:
tu może sobie Kaczyński hodować żmijkę, która go ukąsi, kiedy przyjdzie do podejmowania decyzji po ewentualnych wygranych wyborach. Wtedy wszyscy "zamachowcy" powiedzą: sprawdzam. To jest beton, tam nie ma mowy o kompromisie, bo nie mogą przecież przejść do porządku nad tym, że Putin z Tuskiem zabili prezydenta. To kwestia fundamentalna, tożsamościowa, na której zbudowano przecież biznesy medialne. I z nimi będzie miał Kaczyński kłopot, jeśli będzie chciał być pragmatyczny. Nie pozwolą mu na to.


No właśnie biorąc pod uwagę obecny klimat polityczny "zamachowcy" z Antkiem na czele mogą bardziej być atutem niż zawadą:

http://wiadomosci.wp.pl/k...l?ticaid=1131dc

PiS dochodzi do władzy, "zamachowcy" mówią sprawdzam, a Kaczyński rzuca na żer kogo tam uzna za stosowne. I zacznie się ujadanie na Moskwę. Czy ktoś na zachodzie będzie się teraz pukał w czoło? Tylko nieliczni.
jewgienij - 2014-09-23, 15:36
:
Przejęcie przez PIS władzy oznaczałoby utratę przez partię jedynej jej zalety - bycia w opozycji.
Myślę, że prezes do tego nie dopuści.
Stary Ork - 2014-09-23, 15:57
:
Już raz popełnił ten błąd //mysli
You Know My Name - 2014-09-23, 21:19
:
Szybko go naprawił. Zastanawia mnie tylko jedno, co można mieć z 'bycia-w-opozycji-dożywotnio" z wyjątkiem forsy od Biereckiego może //mysli
Stary Ork - 2014-09-23, 21:20
:
Nazwij to syndromem smurfa Marudy.
Fidel-F2 - 2014-09-23, 21:22
:
za nic nie jesteś odpowiedzialny, zawsze masz rację i wyższość moralną i bierzesz za to fchuj kasy
Romulus - 2014-09-23, 21:23
:
You Know My Name napisał/a:
Szybko go naprawił. Zastanawia mnie tylko jedno, co można mieć z 'bycia-w-opozycji-dożywotnio" z wyjątkiem forsy od Biereckiego może //mysli

Kaczyński nie potrzebuje forsy od Biereckiego. Ta, którą dostaje na partię z budżetu oraz majątek partii pochodzący z powiązanych z PiS spółek wystarczy na spokojne trwanie długie lata z niezłą poduszką finansową pod tyłkiem.

Ale przecież - jeśli wierzyć "Lisweekowi", to w PiS trwa lub jest przygotowywany jakiś pucz mający odsunąc prezesa od władzy po wygranych wyborach parlamentarnych. Właśnie Bierecki, Hoffman, Brudziński kombinują jak przejąć władzę. Artykułu nie czytałem - tylko omówienia i streszczenia. Ale jednak ja bym Kaczyńskiego nie skreślał. Nie takich on cwaniaków pogonił :)
You Know My Name - 2014-09-23, 21:28
:
Tiaa, ale mówiono tak o każdym Mufasie //mysli
jewgienij - 2014-09-23, 21:30
:
Romulus napisał/a:
You Know My Name napisał/a:
Szybko go naprawił. Zastanawia mnie tylko jedno, co można mieć z 'bycia-w-opozycji-dożywotnio" z wyjątkiem forsy od Biereckiego może //mysli

Kaczyński nie potrzebuje forsy od Biereckiego. Ta, którą dostaje na partię z budżetu oraz majątek partii pochodzący z powiązanych z PiS spółek wystarczy na spokojne trwanie długie lata z niezłą poduszką finansową pod tyłkiem.

Ale przecież - jeśli wierzyć "Lisweekowi", to w PiS trwa lub jest przygotowywany jakiś pucz mający odsunąc prezesa od władzy po wygranych wyborach parlamentarnych. Właśnie Bierecki, Hoffman, Brudziński kombinują jak przejąć władzę. Artykułu nie czytałem - tylko omówienia i streszczenia. Ale jednak ja bym Kaczyńskiego nie skreślał. Nie takich on cwaniaków pogonił :)


Który z tych wymienionych ma realne szanse na przejecie jakiś stanowisk? To jakby brać pod uwagę Cejrowskiego i Panią Stankiewicz. PIS bez Prezesa nie jest już PISem, Kaczyński zadbał o to , aby wokół niego były tylko miernoty, po nim tylko potop.
Romulus - 2014-09-23, 22:13
:
O, to już nie wiem, kogo oni tam wskazywali na nowego prezesa - może Biereckiego albo Brudzińskiego. Nie mam artykułu przed sobą, ale w fejsbukowym fanpejdżu tygodnika pewnie można znaleźć linki.
http://polska.newsweek.pl...y,347595,1.html
jewgienij - 2014-09-23, 22:47
:
PIS nie jest partią do rządzenia. To typowo opozycyjna partia, chłopska i demagogiczna. Repertuar środków kończy się na punktowaniu rządu, czyli na tym, co byle forumowicz robi.

Z siedmioletnim kompleksem i narosłą na nim smoleńsko- dołującą narracją trudno wziąć sprawy w swoje ręce na miarę oczekiwań. Gonienie Tuska jako zabójcy Lecha Kaczyńskiego nie poprawi naszej sytuacji, a zrobi z nas Rumunię, która teraz jest w czołówce wszystkich rankingów ;)
Romulus - 2014-09-24, 14:17
:
Zajmijmy się PiS-em na poważnie, bo idą wybory. Najpierw samorządowe, a potem parlamentarne. Oto poziom intelektualny i horyzonty:
http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta
Biedne osiołki, tak skończyły:
http://www.tvn24.pl/pozna...eta,471164.html
Niech nam rządzi PiS!!! :mrgreen:
Jachu - 2014-09-24, 14:48
:
Czyżby słoń-gej był już w poznańskim zoo niemodny? //spell
sanatok - 2014-09-24, 14:54
:
To wbrew naturze.
Stary Ork - 2014-09-24, 15:05
:
sanatok napisał/a:
To wbrew naturze.


Wygraleś internety //spell
jewgienij - 2014-09-25, 11:35
:
Ja rozumiem oburzenie posłów PIS-u.

Zwierzęta zachowały się nieodpowiedzialnie, jak zwierzęta. Nieludzko.
Osły jak osły, ale ta dewiacja może dotyczyć całego świata zwierzęcego.

Mało tego, do skandalicznych zachowań doszło na terenie polskiego ZOO, opłacanego z polskich podatków, za polską walutę, czyli polski Złoty, a nie wszawe Euro. Historycy IPN już dawno zaprzeczyli kacapskiej tezie, że takie akty miały miejsce również w przeszłości naszego kraju, otóż nie, osły zwykle parzyły się za parawanami buduarów albo między wierszami, z dala od niewinnych polskich dziatek. Jak na tak schorowanym moralnie zwierzaku mógł Jezus wjechać do Jerozolimy?Urodził się w stajence, to musiał oglądać te zboczone akty wielokrotnie.
Dzisiaj, kiedy trzecia wojna za miedzą, jakież wraże siły napuszczają polskie zwierzaki do tak antychrześcijańskich dewiacji? Niedługo osioł będzie miał dziecko z koniem, jeśli przed mułem nie uratują nas posłanki PIS, które naturę znają z perspektywy jogurtu naturalnego z Biedronki, a w głowie mają więcej siana, niż osioł naraz mógłby zjeść.
MrSpellu - 2014-09-25, 12:56
:
jewgienij napisał/a:
Dzisiaj, kiedy trzecia wojna za miedzą, jakież wraże siły napuszczają polskie zwierzaki do tak antychrześcijańskich dewiacji?

Sugerujesz, że taki osioł to piąta kolumna?
jewgienij - 2014-09-25, 13:12
:
I Piąte Koło u Wozu, w którego szprychy niektóre ośle, pardon - obce elementy sypią piasek i stonkę.
Ale czytacze Wybiórczej tego nie załapią. Lemingi.
Chociaż szukać prawdziwego osła, niedaleko odnaleźć. ( ED. Boże, jaka składnia. Jak z ruskiej byliny :badgrin: )
Jest fotka na poprzedniej stronie.

Na stronie PO jednak :oops
Romulus - 2014-09-25, 21:00
:
Osiołki znowu razem: http://www.tvn24.pl/cieka...nia,471738.html A rozbawienie zagranicznych mediów daje przedsmak przyszłych rządów PiS. Kto się nie może doczekać? :mrgreen:
Jachu - 2014-09-26, 09:52
:
http://www.tvn24.pl/pis-m...e,471820,s.html JarKacz ustala nowe zasady kontaktów z mediami. Kto się nie będzie stosował wylatuje ;) Ahh ta partyjna dyktatura.
Jander - 2014-09-26, 10:16
:
A co jak Jarek coś palnie? //panda
utrivv - 2014-09-26, 10:27
:
Jander napisał/a:
A co jak Jarek coś palnie? //panda

Jest już gotowa lista krajów do których prezes może wylecieć. Zasady będą bezwzględnie przestrzegane --_- .
jewgienij - 2014-09-26, 10:38
:
Jander napisał/a:
A co jak Jarek coś palnie? //panda


Jarek nigdy nic nie palnie, najwyżej zostanie niezrozumiany, albo polskojęzyczne media zmanipulują jego wypowiedź.

Ale ten strach o swoich giermków zadziwia mnie, przecież oni i tak nigdy nie mówią nic od siebie. Mają wyuczony tekst , typu "Platforma po siedmiu latach rządów..." " Niesłychany skandal" i nie dadzą się zepchnąć z torów, żeby go trzy razy na minutę nie powtórzyć. Ewentualny przerywnik: "Ja panu nie przerywałem" i już ma się wrażenie, że mówi żywy człowiek, a nie algorytm.
Chyba że ostatnio jakiś sobie na więcej pozwolił, możliwe, że Czarnecki, ale tego już nie wiem, bo nie mam TV.

Na miejscu Jarosława w ogóle bym ich nie wypuszczał do merkelowskiej telewizji. Niech brylują w niezłomnych mediach, tam nikt ich nie zagnie niewygodnym pytaniem, a forum przyjmie każda wypowiedź z prawdziwie słusznym, jednomyślnym entuzjazmem.
jewgienij - 2014-10-26, 14:44
:
Wielki polsko- warszawski inteligent, absolwent PRL-owskiej uczelni, Jarosław Kaczyński , opowiada o "zjeździe w dół".

Jak tu teraz śmiać się trzeci rok z króla bulu, Komorowskiego, skoro tak utytułowany autorytet gada jak zwykły kmiotek?
Romulus - 2014-10-26, 18:16
:
A co konkretnie powiedział?

Bo nie wiem, czy to było coś sensacyjnego i szokującego normalnie, czy też po polsku, tj. lider opozycji śmiał skrytykować premiera? :mrgreen:
Tomasz - 2014-10-26, 19:42
:
Romulus, czy można zjechać w górę?
Stary Ork - 2014-10-26, 20:00
:
Nie, ale można zjechać do bazy albo w gości //mysli
Romulus - 2014-10-26, 20:00
:
Tomasz napisał/a:
Romulus, czy można zjechać w górę?

W Polsce? Nie można nie doceniać naszych rodaków. To niepatriotyczne. I krótkowzroczne.
jewgienij - 2014-10-26, 20:21
:
Romulus napisał/a:
Tomasz napisał/a:
Romulus, czy można zjechać w górę?

W Polsce? Nie można nie doceniać naszych rodaków. To niepatriotyczne. I krótkowzroczne.


Ale o czym bredzisz?

Pytanie,: ktoś uznający się za inteligenta nie potrafi rozpoznać oksymoronu.
To widać.
Stary Ork - 2014-10-26, 20:25
:
jewgienij napisał/a:
Romulus napisał/a:
Tomasz napisał/a:
Romulus, czy można zjechać w górę?

W Polsce? Nie można nie doceniać naszych rodaków. To niepatriotyczne. I krótkowzroczne.


Ale o czym bredzisz?

Pytanie,: ktoś uznający się za inteligenta nie potrafi rozpoznać oksymoronu.
To widać.


Ktoś uznajacy się za inteligenta nie potrafi rozpoznać sarkazmu? //spell
MrSpellu - 2014-10-26, 20:48
:
Stary Ork napisał/a:
jewgienij napisał/a:
Romulus napisał/a:
Tomasz napisał/a:
Romulus, czy można zjechać w górę?

W Polsce? Nie można nie doceniać naszych rodaków. To niepatriotyczne. I krótkowzroczne.


Ale o czym bredzisz?

Pytanie,: ktoś uznający się za inteligenta nie potrafi rozpoznać oksymoronu.
To widać.


Ktoś uznajacy się za inteligenta nie potrafi rozpoznać sarkazmu? //spell


+1
dworkin - 2014-10-26, 20:58
:
Nadinteligencja nie rozumuje w ludzkich kategoriach.
jewgienij - 2014-10-27, 10:42
:
Przecież ja robol, jak Stary Ork.

Jaki inteligent, na Żoliborzu mnie nie było. A z Romulusem tak pogrywamy od lat, bo złoty człowiek jest, on się nie obraża, więc wy też nie musicie go bronić jak podstarzałe ciocie ;)
Romulus - 2014-10-28, 11:20
:
Nie płacenie podatków w Warszawie, moim zdaniem, dyskwalifikuje kandydata na prezydenta tego miasta (bo przecież gdzieś je płaci) :) http://natemat.pl/121985,...e-nie-zachecila
Jander - 2014-10-28, 11:41
:
Chyba już mieliśmy kandydatów na prezydenta Polski, którzy nie płacili tu podatków?
Romulus - 2014-10-28, 11:50
:
Jander napisał/a:
Chyba już mieliśmy kandydatów na prezydenta Polski, którzy nie płacili tu podatków?

Płacenie podatków wymogiem ustawowym uprawniającym do wzięcia udziału w wyborach jako kandydat, nie jest :) Ale gdybym się dowiedział, że kandydat na prezydenta/burmistrza/wójta nie płaci podatków w moim mieście/gminie, to na pewno by mojego głosu nie dostał. Z jakiejkolwiek nie byłby partii, czy jakiekolwiek by posiadał kompetencje.
Jander - 2014-10-28, 11:57
:
Gorsze rzeczy nie dyskwalifikowały kandydatów. ;)
Stary Ork - 2014-10-28, 12:05
:
Romulus napisał/a:
Nie płacenie podatków w Warszawie, moim zdaniem, dyskwalifikuje kandydata na prezydenta tego miasta (bo przecież gdzieś je płaci) :) http://natemat.pl/121985,...e-nie-zachecila


Dobrze, że przynajmniej płaci w Polsce a nie na Cyprze. Chociaż Mitt Romney w Hameryce nie płacił ani centa, a ubiegał się o nocleg w Białym Domu :badgrin:
Sabetha - 2014-10-28, 15:03
:
jewgienij napisał/a:
ktoś uznający się za inteligenta nie potrafi rozpoznać oksymoronu.


[belfer mode on]
Sarkazm sarkazmem, a pleonazm pleonazmem.
[belfer mode off]
Też bym chyba nie zagłosowała na kogoś, kto by się podatkowo na moją Lokalną Ojczyznę wypinał. A to przez być może irracjonalne, ale silne podejrzenie, iż mógłby się potem wypiąć również na inne rzeczy.
Fidel-F2 - 2014-10-28, 15:34
:
A skąd pomysł że jest jakaś szansa że się nie wypnie?
Sabetha - 2014-10-28, 18:41
:
Fidel, chcesz zamordować moje złudzenia? :(
Romulus - 2014-10-28, 19:47
:
Wypnie się albo nie. W gąszczu jednobrzmiących haseł, deklarowanych chęci i uczciwości, trzeba znaleźć jakiś wyróżnik :) Negatywny lub pozytywny.
Stary Ork - 2014-10-28, 19:52
:
Jeżeli ktoś nie płaci tam gdzie kandyduje to chyba można uznać że wypiął się i zawczasu go odrzucić, psze pana?
jewgienij - 2014-10-28, 21:26
:
Romulus napisał/a:
Wypnie się albo nie. W gąszczu jednobrzmiących haseł, deklarowanych chęci i uczciwości, trzeba znaleźć jakiś wyróżnik :) Negatywny lub pozytywny.


Na przykład takiego Korwina-Mikke.

Nie dość, że młody i obiecujący, to jeszcze widziałem na Jutiubie, że miażdży lewacką młodzież, prezenterki serwisów oraz pogodynki.

A jakbym nawet się sam nie zorientował, że miażdży, to mam to już napisane w tytule filmiku.
Stary Ork - 2014-10-28, 21:27
:
Korwin-Mikkego.
jewgienij - 2014-10-28, 21:40
:
Stary Ork napisał/a:
Korwin-Mikkego.


To chyba ten sam.

A i o Palikocie pamiętajmy, też się pięknie wyróżniał.
Romulus - 2014-11-05, 08:13
:
Uśmiałem się z rana:
https://www.google.pl/url...vZtIES_iF40Ia3w

Ale ossssochozi?
Nie wiem, co się dzieje z politykami (czy żonami polityków), że jak wchodzą do samolotu to małpiego rozumu dostają?
Aaaaa, wiem... Polacy.
Jak nie klaszczą to chlają.
utrivv - 2014-11-05, 10:25
:
Wszystko fajnie ale od kiedy to fakt jest źródłem informacji? Czyżby przestali pisać o lądowaniu UFO pod Klewkami a zajęli się dziennikarstwem?

http://www.fakt.pl/Zamkne...ly,84248,1.html

http://www.fakt.pl/kosmic...y,433209,1.html


Romulus - 2014-11-05, 11:49
:
Fakt :) Powinienem zastrzec, że to z "Faktu" :)

Ale to jest lepsze: http://natemat.pl/122873,...lugosci-penisow Mają o sobie mniemanie, nie ma co :)
Fidel-F2 - 2014-11-05, 13:47
:
Wielkie Chuje?
Jachu - 2014-11-05, 16:02
:
Fidel-F2 napisał/a:
Wielkie Chuje?

:DDD
Stary Ork - 2014-11-05, 16:09
:
Przy takich kłopotach z oceną odległości i długości nie dziwota, że Karski z tym drugim parkowali meleksy w basenie //mysli .
Beata - 2014-11-05, 21:46
:
Pierwsza myśl po lekturze: nie stać ich na czerwone porche/ferrari, to się chociaż w ankiecie pochwalą.
Prev - 2014-11-05, 23:31
:
Tyle, że oni to mierzyli razem z brzozą. Brzoza powinna się stać ich symbolem.
jewgienij - 2014-11-06, 11:20
:
Karski był jednym z tych, co gnębili pilota z lotu do Gruzji.

Ciulowi się udało, bo widocznie Kaczyński uznał go za zbyt mało reprezentatywnego, aby umieścić w swojej samobójczej pokazówie. Powinien być na pokładzie, sprawiedliwość by zatriumfowała w pełni.

To również dzięki temu typowi, jego głupocie i arogancji, doszło do katastrofy. Bo piloci z TU znali sprawę gruzińską, nikt nie chce być w Sejmie, publicznie, żaden żołnierz ani pilot, nazwanym tchórzem. Przez taki precedens odcina się drogę powrotu i zmusza do głupiego ryzyka, byle uniknąć posądzenia o tchórzostwo, które nie tylko dla pilota/żołnierza jest dotkliwe, ale dla każdego faceta.

Tego pilota z Gruzji trzeba by obwiesić orderami jak Breżniewa.
Romulus - 2014-11-06, 15:26
:
jewgienij napisał/a:
Karski był jednym z tych, co gnębili pilota z lotu do Gruzji.

Ciulowi się udało, bo widocznie Kaczyński uznał go za zbyt mało reprezentatywnego, aby umieścić w swojej samobójczej pokazówie. Powinien być na pokładzie, sprawiedliwość by zatriumfowała w pełni.

To również dzięki temu typowi, jego głupocie i arogancji, doszło do katastrofy. Bo piloci z TU znali sprawę gruzińską, nikt nie chce być w Sejmie, publicznie, żaden żołnierz ani pilot, nazwanym tchórzem. Przez taki precedens odcina się drogę powrotu i zmusza do głupiego ryzyka, byle uniknąć posądzenia o tchórzostwo, które nie tylko dla pilota/żołnierza jest dotkliwe, ale dla każdego faceta.

Tego pilota z Gruzji trzeba by obwiesić orderami jak Breżniewa.

Jesteś jak evil twin brother Macierewicza :mrgreen:
Te same bzdury, które opowiada on "odbite" w lustrze twoich fobii :)
jewgienij - 2014-11-06, 17:17
:
Skoro odpowiadasz, to working.
Romulus - 2014-11-07, 17:46
:
Napisałbym, za Dumasem, cherchez la femme, ale przecież to od nich się zaczęło.
I gdyby tylko panie nie poszalały z alkoholem nie byłoby sprawy.

Chłopaki....
http://www.tvn24.pl/poslo...u,486193,s.html
http://www.tvn24.pl/poslo...m,486176,s.html

Najsmutniejsze nie jest to, że wzięli kasę na samochód a polecieli samolotem, żeby orżnąć podatnika. Choć to też. Ale tak robią wszyscy posłowie i europosłowie. Ci, po prostu, zostali przyłapani. A ilu Polaków na ich miejscu nie skorzystałoby, aby orżnąć kogokolwiek i zarobić w ten sposób kilka, czy kilkanaście tysięcy złociszy?

Najsmutniejsze nie jest także to, że pochodzą z partii, która sobie wypisuje na sztandarach same najszczytniejsze hasła.

Najsmutniejsze jest to, że to taka straszna dziadówa. Kosmicznie żenująca dziadówa. Bo gdyby to chodziło o jakiegoś Polaka wyrabiającego średnią krajową, który złapał okazję, aby dorobić... Wciąż naganne, ale daje się jakoś zrozumieć i złagodzić ocenę.

Ale tu chodzi o posłów na Sejm RP. Zarabiających i bez takiego dziadowania kilkanaście tysięcy na czysto miesięcznie. Ja głupi i naiwny jestem, bo przecież jak się ma kilkanaście tysięcy, to się chce kilkadziesiąt.

Ale w taki dziadowski sposób?
Romulus - 2014-11-08, 13:36
:
Ale jest także jasny punkt w tej sprawie. Jest nim postawa PiS.
Po raz kolejny pokazują, że mają jakieś standardy, w odróżnieniu od pozostałych partii. Wcześniej, również przy okazji posła Hofmana, reakcja była szybka i zdecydowana. W tym przypadku również - szast prast i chłopaki mają kariery złamane.

To najlepszy sposób utrzymywania i przestrzegania standardów a ta partia po raz kolejny to udowadnia. Nawet jeśli był to efekt walk frakcyjnych i przedwyborcza gorączka. To i tak należą się słowa uznania.
Beata - 2014-11-08, 14:26
:
Romulus napisał/a:
Po raz kolejny pokazują, że mają jakieś standardy

No weź. Gdyby mieli jakieś standardy, to ta sytuacja w ogóle by się nie zdarzyła. Ale żeby nie było, żem stronnicza: jakoś nie wątpię, że w każdej partii są tacy "fachowcy" od rozliczeń delegacji. Żal.pl i tyle.
jewgienij - 2014-11-08, 16:29
:
Romulus, jesteś modem i walisz post pod postem.
Nie służy Ci konfliktowa dyskusja, po co się wpakowujesz?
Romulus - 2014-11-08, 18:44
:
jewgienij napisał/a:
Romulus, jesteś modem i walisz post pod postem.
Nie służy Ci konfliktowa dyskusja, po co się wpakowujesz?

Widzisz różnicę między godzinami moich wpisów? A widzisz różnicę między porami twoich wpisów? Bo tylko ślepy jej nie widzi.

Beata napisał/a:
No weź. Gdyby mieli jakieś standardy, to ta sytuacja w ogóle by się nie zdarzyła. Ale żeby nie było, żem stronnicza: jakoś nie wątpię, że w każdej partii są tacy "fachowcy" od rozliczeń delegacji. Żal.pl i tyle.

Racja. Ale selekcja w partiach politycznych jest słaba i nie przyzwoitość i uczciwość są tam kluczem do sukcesu. Toteż cieszy mnie, że PiS potrafi się oczyścić, kiedy wychodzą na jaw takie żenujące machloje. Bez zbędnego mędrkowania, hamletyzowania i usprawiedliwiania.

Gdyby PO tak postępowała w przypadku byłego ministra Nowaka i jego zegarka, czy w trakcie afery hazardowej - smrodu w polityce byłoby mniej.

Gdyby PSL tak postępował w przypadku zachlanego wysokiego działacza... I tak dalej.

PiS nie popieram, ale nie mogę nie doceniać tego, jak szybko załatwili sprawę. W zasadzie, pomijając mówienie o standardach, to wytrącili w ten sposób swoim przeciwnikom, w tym nieprzychylnym mediom, które szykowały się na używanie, broń z ręki.

I naprawdę, wszystkie partie powinny pociągnąć swoich działaczy do odpowiedzialności. Bo przecież takie podpisywanie listy i uciekanie z Brukseli na weekend lub do polskiego parlamentu na konferencję prasową, to praktyka codzienna polskich europosłów wszystkich partii. Naciąganie na diety za posiedzenia i dojazdy, również. Marek Migalski o tym bez żenady opowiedział. A i media o tym również informowały. I nikt na to nie reagował żadnych przesadnym oburzeniem. Do teraz.
jewgienij - 2014-11-08, 21:04
:
Jesteś modem.

Możesz równie dobrze wyciąć moje zapytanie, jak to zrobiłeś z odpowiedzią na Twój wpis.
Bądź konsekwentny, będę to bardziej szanował.
Romulus - 2014-11-08, 21:07
:
jewgienij napisał/a:
Jesteś modem.

Możesz równie dobrze wyciąć moje zapytanie, jak to zrobiłeś z odpowiedzią na Twój wpis.
Bądź konsekwentny, będę to bardziej szanował.

Zacznij pisać w tym temacie na temat :)
Wycinając ci twój beztreściowy wpis napisałem ci, abyś - jeśli się nie zgadzasz z moimi decyzjami - poskarżył się na mnie w odpowiednim miejscu na forum. I niech rozstrzygną użytkownicy. Więc, z łaski swojej, nie manipuluj i nie rób z siebie ofiary. Twój wpis kasuję, ale pozostawię go w cytacie tego posta. Jako dowód. Reszta nie na temat będzie szła w niebyt. Zatem, z łaski swojej, znajdź odpowiedni wątek na forum i tam wylewaj swoje żale na mnie tak, aby każdy użytkownik mógł sam podjąć decyzję. Nie baw się w ofiarę - na mnie nie robi to żadnego wrażenia.
jewgienij - 2014-11-08, 21:21
:
Piszesz w tym temacie nie na temat.

Może to przenieś do wątku, który będzie odpowiedni i pod rozwagę innych użytkowników.

Albo nie zawracaj głowy marnymi kawałkami.
Tixon - 2014-11-08, 23:52
:
jewgienij, ogarnij się.
Piszesz tu merytorycznie, albo idziesz do księgi żali jeździć po Romulusie. Twój wybór.

Tomasz - 2014-11-09, 13:20
:
Romulus napisał/a:
Toteż cieszy mnie, że PiS potrafi się oczyścić, kiedy wychodzą na jaw takie żenujące machloje. Bez zbędnego mędrkowania, hamletyzowania i usprawiedliwiania.

Nic z tego. Po pierwsze to Hofman miał już wyskoki i powinien wylecieć dawno temu, a tu patrz - znowu musi wylatywać.
Po drugie oceniać go będzie w komisji dyscyplinarnej czy jak to tam zwą bodajże pan Karski, ten od pijackiej rozróby w hotelu. No fakt, standardy etyczne jak cholera.
I po trzecie - za tydzień wybory, to normalne, że prezes przekreśla, nie widzi w partii itd. Pożyjemy, zobaczymy. Mam przeczucie granicząc z pewnością, że taki Hofman jeszcze nie raz będzie "wylatywał" z partii.
Zapisałeś się Romulus do PiSu czy jak? Ty wierzysz w ich standardy? Naiwność czy co? Co mieli robić na tydzień przed wyborami? Bronić? Przecież jeśli przegrają wybory to przez to właśnie co się wydarzyło z udziałem trzech ważnych, rozpoznawanych polityków. Hofman to w zasadzie twarz PiSu. Tej partii powszechnej uczciwości, moralności i prawa wymieszanego ze sprawiedliwością. Jakaś komicznie absurdalna ta twarz.
Jasny punkt? Postawa PiS? Standardy? Kpisz czy co?
jewgienij - 2014-11-09, 14:03
:
Bo Karski i Hoffman byli do tej pory kryształowi, a Jarosław nie widział, że otacza się bucami.
Teraz się oczyszcza, bo nasrali mu do ogródka, a po wszystkich krucjatach w sprawie afer taśmowych itp., kiedy grzmieli jak autorytety, teraz są śmieszni. Niedługo trzeba było czekać.

Paru polityków PO też już poleciało, niesławny Nowak z zegarkami, ale to nie Tusk czy Kopacz przybrali rolę Prawych i Sprawiedliwych w każdym temacie, których część narodu słucha jak Świętych. To przecież bezideowi cynicy, nie to, co klan Kaczyńskich.

Hoffman już dawno powinien polecieć, a był z pełnym wyrachowaniem trzymany jako wyszczekany rzecznik. Kaczyńskiemu opłacało się trzymać Adasia, tak jak mu się opłaca Antoni. Teraz go pewnie wywali, bo mu się nie opłaca ktoś taki przed wyborami.
To jest czystej wody cynizm, a nie jakaś sanacja.

Kaczyński może jest zakręcony, ale nie do tego stopnia, żeby nie wiedział, jakim typem człowieka jest Hoffman. Skoro go uparcie eksponował, to ciężko mi teraz doceniać jego prawość i dalekowzroczność.
Romulus - 2014-11-09, 17:47
:
Kto powinien z jakiej partii już dawno wylecieć... Dżizas, robimy listę? Zaczynając od partii rządzącej, gdzie - moim zdaniem - standardy powinny być wyższe z racji sprawowania władzy?

Tomasz napisał/a:
Zapisałeś się Romulus do PiSu czy jak? Ty wierzysz w ich standardy?
Naiwność czy co? Co mieli robić na tydzień przed wyborami? Bronić? Przecież jeśli przegrają wybory to przez to właśnie co się wydarzyło z udziałem trzech ważnych, rozpoznawanych polityków. Hofman to w zasadzie twarz PiSu. Tej partii powszechnej uczciwości, moralności i prawa wymieszanego ze sprawiedliwością. Jakaś komicznie absurdalna ta twarz.
Jasny punkt? Postawa PiS? Standardy? Kpisz czy co?

Zobacz, jak przy okazji Hofmana i jego zeznań, czy oświadczeń podatkowych, zareagowała partia. A jak zareagowała PO po sprawie oświadczeń majątkowych Nowaka.
Owszem, potem Hofman wrócił do partii, ale nic w tym dziwnego - sprawę wyjaśniono.

Może teraz też wrócą? Przecież znamy tylko jedną wersję historii, a oni mają własną, na którą się powołują. Okaże się, jak zwykle.

Rzecz w tym, że postąpiono w ich sprawie pryncypialnie. Nawet jeśli pokazowo. Jeśli tylko na przedwyborczej pokazówce się skończy to, cóż, PiS wyrówna szereg z resztą partii. A jeśli nie skończy się - to życzyłbym każdej partii takiej szybkiej i stanowczej reakcji.
Wulf - 2014-11-13, 14:01
:
Romulus napisał/a:
A jeśli nie skończy się - to życzyłbym każdej partii takiej szybkiej i stanowczej reakcji
A nie lepiej zamiast reagować, to stosować prewencję? Bo co mi po tym, że teraz Hofmana wywalono, jak on już się nachapał.

Wolałbym, żeby takich ludzi jak imć Hofman w polityce w ogóle nie było... a jednak ktoś ich promuje, wysyła na coraz to nowe fronty.

I przymyka oko na kolejne wyskoki. I przymyka to oko tak długo, aż za przeproszeniem wyskok okaże się megaskokiem, z podwójnym obrotem, półśrubą i ćwierćwahnięciem, to wtedy dopiero oczy się otwierają i wywala się na zbity pysk.

PIS sam sobie wyhodował takich członków - teraz zaś udaje, że jest nie wiadomo jak święty. Ja tego nie kupuje.
Romulus - 2014-11-13, 17:56
:
Wulf napisał/a:
Romulus napisał/a:
A jeśli nie skończy się - to życzyłbym każdej partii takiej szybkiej i stanowczej reakcji
A nie lepiej zamiast reagować, to stosować prewencję? Bo co mi po tym, że teraz Hofmana wywalono, jak on już się nachapał.

Wolałbym, żeby takich ludzi jak imć Hofman w polityce w ogóle nie było... a jednak ktoś ich promuje, wysyła na coraz to nowe fronty.

I przymyka oko na kolejne wyskoki. I przymyka to oko tak długo, aż za przeproszeniem wyskok okaże się megaskokiem, z podwójnym obrotem, półśrubą i ćwierćwahnięciem, to wtedy dopiero oczy się otwierają i wywala się na zbity pysk.

PIS sam sobie wyhodował takich członków - teraz zaś udaje, że jest nie wiadomo jak święty. Ja tego nie kupuje.

Ale co robić? Testy na wykrywaczu kłamstw co tydzień? :) Jaką prewencję stosować? Nie da się, moim zdaniem. I mozna tylko reagować.

PiS zachowując się tak jak się zachował w przypadku tamtych trzech panów, postawił się na bardzo wygodnej pozycji politycznej. Moim zdaniem, nawet jeśli pogrywali wizerunkowo wyłącznie, to było to zagranie mistrzowskie. Raz, dwa uprzątnęli swój burdel.

Gdyby wszystkie partie tak postępowały - to na pozostałych cwaniaczków i naciągaczy już dawno padłby blady strach. I zastanowiliby się, czy warto niszczyć sobie karierę, aby tak dziadowsko naciągać podatników.
Fidel-F2 - 2014-11-13, 17:59
:
Romulus napisał/a:
I zastanowiliby się, czy warto niszczyć sobie karierę,
Zobaczymy kiedy dobry tata-prezes przebaczy marnotrawnym i przyjmie napowrót na łono
Cintryjka - 2014-11-13, 19:28
:
Parę miesięcy po wyborach.
Romulus - 2014-11-13, 20:43
:
Możliwe. Choć wątpię. Ich miejsce już zajęli inni, bo nie ma ludzi niezastąpionych. Mastalerek, który zastąpił Hofmana był człowiekiem z innej pisowskiej frakcji. Hofman nie ma czego już szukać w PiS. To nie jacyś secesjoniści, których można potem przed kamerami przeczołgać za zdradę i łaskawie wybaczyć kreując się na łaskawych panów i zjednoczycieli prawicy. Oni nie mają już dla Kaczyńskiego żadnej wartości więc stawiam na to, że prędzej skończą jako Korwin-Hofman, Korwin-Kamiński, niż ponownie w PiS.
Tomasz - 2014-11-14, 00:39
:
Pytanie jak się zakończy ta wielka kontrola i ilu jeszcze PiS będzie musiał wywalić.
Romulus - 2014-11-14, 06:33
:
Tomasz napisał/a:
Pytanie jak się zakończy ta wielka kontrola i ilu jeszcze PiS będzie musiał wywalić.

Tylko PiS?
W sumie, tak :) Umiłowana partia władzy raczej aż tak radykalna nie jest w stosunku do swoich posłów. Zaraz wyskoczy pani Kidawa-Błońska i rzuci wiązankę beztreściowych haseł: "poczekajmy, nie podejmujmy pochopnie decyzji, trzeba wyjaśnić wszystkie okoliczności" :mrgreen:
Tomasz - 2014-11-14, 09:12
:
Oj Romulus, Romulus. Tylko z PiSu mam polewkę. Bo reszta nie trąbi jak to oni są bez zarzutu i jak to po dojściu do władzy będą sprawiedliwi i nie będą czerpać kasy garściami. A potem okazuje się, że to oni właśnie przywłaszczają forsy ile wlezie. Jak noszący uczciwość na sztandarach okazują się nieuczciwi to ubaw jest po pachy. A podejrzewam, że za rzecznikiem posłowie sznurem. :)
Wulf - 2014-11-14, 12:41
:
Romulus napisał/a:
Ale co robić?
Nie brać do partii ludzi tego pokroju. Sorry, może to głupie, ale po Hofmanie to widać z twarzy, że to taki tani cwaniak.
Romulus napisał/a:
Jaką prewencję stosować? Nie da się, moim zdaniem. I mozna tylko reagować.
Jaką? Ano prewencję w postaci zabierania możliwości oszustw tego rodzaju. Jak nie ma słoiczka, z którego da się coś buchnąć, to i nie ma chętnych do kradzieży.
Romulus napisał/a:
Gdyby wszystkie partie tak postępowały - to na pozostałych cwaniaczków i naciągaczy już dawno padłby blady strach. I zastanowiliby się, czy warto niszczyć sobie karierę, aby tak dziadowsko naciągać podatników.
Ależ PO też tak swego czasu zareagowało dość histerycznie - jeszcze jak Zyta Gilowska tam była i Piskorski bodaj - też było "jacy to my uczciwi, jak o standardy dbamy". A PIS Hofmana mógł wywalić już parę afer temu... więc akurat o uczciwości tej partii to bym nie mówił.
Romulus - 2014-12-02, 16:56
:
Nieładnie tak się śmiać. Ale nie będę udawał, że się nie śmiałem, kiedy oglądałem:
http://natemat.pl/125815,...a-do-abba-ojcze
Jacy radośnie skupieni i jacy rozmodleni w pieśni ku chwale (czyjej?). :) Widać, pojednanie nastąpiło. To jest - Jarosławowi i kolegom wybaczono i dopuszczono przed oblicze.
You Know My Name - 2014-12-02, 20:20
:
Córka, której to pokazałem, powiedziała, że przedawkowałem internety...
utrivv - 2014-12-02, 21:38
:
Ale trzeba przyznać że jak Prezes każe pląsać to pląsają. Zdyscyplinowana partia !@#
MORT - 2014-12-02, 22:20
:
A tekst jaki głęboki.
Romulus - 2014-12-03, 06:47
:
Tu już nie ma chłopaków z partii, ale film z tej samej imprezy. Wrzucam, aby dopełnić obrazek. Ponieważ, jak zobaczycie, chyba zbyt surowo oceniłem ojca Rydzyka w swojej złośliwości. To bardzo skromny kapłan :) https://www.youtube.com/watch?v=f3fzy4H4VyY
MrSpellu - 2014-12-03, 12:10
:
Doskonałe :mrgreen:
Młodzik - 2014-12-03, 12:28
:
"Nie przy ludziach, Teresa, nie przy ludziach!" :mrgreen:
MORT - 2014-12-03, 14:44
:
Walczy o równouprawnienie księży - dosyć przepuszczania w drzwiach i obśliniania rąk - uścisk ręki (i co łaska) wystarczą.
MrSpellu - 2014-12-12, 12:28
:
Oddają miasto Żydowi. I to za darmo --_-
Romulus - 2014-12-12, 17:21
:
Uniwersalne lekarstwo na wszystkie kłopoty. Jezza swoim wstawiennictwem załatwi cały deficyt budżetowy i dziury w jezdniach. Nie ma się z czego śmiać. Chłop wymyślił sobie niezły wytrych na przyszłe niepowodzenia.

A biskupi nie pójdą 13 grudnia w marszu PiS. Wycofali się wszyscy ponoć. Przyłączam się do chóru rozczarowanych. A była taka szansa na ujawnienie się i zdeklarowanie swojej orientacji politycznej. A teraz znowu będą udawać apolitycznych. Ech...
Romulus - 2014-12-17, 19:02
:
Patrząc, jak się wije grillowany Radek, to jednak doceniam małe gesty: http://fakty.interia.pl/p...lad,nId,1576340 Bo rzadko pojawia się pokora w wykonaniu posłów. Jego byli partyjni koledzy raczej atakują. Reszta siedzi pod miotłą i czeka na wyniki śledztwa prokuratora. Za posłem Girzyńskim nie przepadam, w sensie - jego poglądy i moje pewnie rozjeżdżają się zasadniczo. Ale cenię go za męskie zmierzenie się ze sprawą. Wiem, spieprzyłem, kasę oddałem, przepraszam.
Fidel-F2 - 2014-12-17, 19:04
:
Romciu, ale Ty naiwny
Romulus - 2014-12-17, 19:48
:
Fidel-F2 napisał/a:
Romciu, ale Ty naiwny

Przyznaję się. Także do tego, że staram się w sobie tą naiwność pielęgnować :) aby nie zgorzknieć do reszty.
ASX76 - 2014-12-18, 11:15
:
Romulus napisał/a:
Za posłem Girzyńskim nie przepadam, w sensie - jego poglądy i moje pewnie rozjeżdżają się zasadniczo. Ale cenię go za męskie zmierzenie się ze sprawą. Wiem, spieprzyłem, kasę oddałem, przepraszam.


Augustusie, opamiętaj się! Złodziej bezczelnie kradnie i udaje, że niewinny, że przepisy niejasne... Dopiero wtedy, gdy jego postępki lada moment wyjdą na jaw i zostanie poddany krytyce, w swojej "wielkiej łaskawości" oddaje kasę i przeprasza... Toż to modelowy przykład "krokodylich łez". :badgrin: Może jeszcze ze złodzieja zrobisz bohatera? :badgrin:
Skoro Zimny Lech "poległ męczeńską śmiercią", to niby z jakiej racji niejaki Girzyński nie może stać się hero? :badgrin:

Szkoda, że wcześniej jakoś mu nie przyszło do łba, że kradnie. ;) Przypadek? Nie sądzę! :-P
Typa powinni skazać na karę więzienia, a Pan cenisz złodzieja za "męskie zmierzenie się ze sprawą"... Cóż w tym takiego męskiego, się pytam!?!?
Męskie byłoby przyznanie się do winy o wiele wcześniej, jeszcze zanim ktokolwiek o tej sprawie zaczął mówić/pisać. Facet ewidentnie "wyczaił", że najlepszym rozwiązaniem w obecnej sytuacji będzie wyrażenie skruchy i zwrocik kasy, bo prokuratura zaraz się dobierze do dupska. JarKacz obwieścił, że ma szansę wrócić do PiS(iu), zatem z oczywistych względów...
sanatok - 2014-12-18, 12:07
:
Rozumiem, że jak Hoffman i reszta oddadzą pieniądze i przeproszą to też będą porządni i cacy? Bo na to się zanosi.

gazeta.pl napisał/a:
Adam Hofman, Mariusz Antoni Kamiński i Adam Rogacki chcą zwrócić do Kancelarii Sejmu 77 tys. zł pobrane na zagraniczne podróże - informują "Fakty" TVN. Wcześniej byli posłowie PiS utrzymywali, że wyjazdy odbywały się zgodnie z prawem.

dworkin - 2014-12-18, 12:32
:
A co powinni zrobić? Dla mnie Hoffman nigdy nie będzie cacy, ale skoro zamierza się ukorzyć, przeprosić i zwrócić kasę, to powinien też dostać szansę walki o powrót. Jak każdy, bez względu na przewinę. Kara w systemie prawnym jest formalna, więc i pokuta musi być formalna. Moralny stosunek do nich nie podlega weryfikacji, więc muszą być oceniane wg jednoznacznych przesłanek materialnych. Jesteś chujem, ale swoje odsiedziałeś, szkody pokryłeś, odszkodowanie zapłaciłeś i dlatego jesteś wolny (chuju!). A PiS to i tak jedyna partia, która tak zasadniczo (choćby na pokaz) reaguje na przewinienia swoich członków. Inne podchodzą do nich z większym luzem.
sanatok - 2014-12-18, 12:39
:
Cytat:
A co powinni zrobić?


Wypierdalać. --_-
MrSpellu - 2014-12-18, 12:42
:
dworkin napisał/a:
A co powinni zrobić? Dla mnie Hoffman nigdy nie będzie cacy, ale skoro zamierza się ukorzyć, przeprosić i zwrócić kasę, to powinien też dostać szansę walki o powrót. Jak każdy, bez względu na przewinę. Kara w systemie prawnym jest formalna, więc i pokuta musi być formalna. Moralny stosunek do nich nie podlega weryfikacji, więc muszą być oceniane wg jednoznacznych przesłanek materialnych. Jesteś chujem, ale swoje odsiedziałeś, szkody pokryłeś, odszkodowanie zapłaciłeś i dlatego jesteś wolny (chuju!). A PiS to i tak jedyna partia, która tak zasadniczo (choćby na pokaz) reaguje na przewinienia swoich członków. Inne podchodzą do nich z większym luzem.


Rozumiem, że zaufałbyś ponownie złodziejowi i krętaczowi?
Sanatok ma rację. Niech spierdalają.
dworkin - 2014-12-18, 13:02
:
Ja z jednej strony staram się nie przekreślać nikogo na podstawie jednego błędu i uważam, że każdy powinien mieć szansę. Z drugiej nie wierze w odnowę moralną tego konkretnego przypadku (Hoffman był i będzie dla mnie oślizgłym typem), więc nie miałbym nic przeciwko, żeby zniknął. Gdyby jednak zastosować to bezwzględne kryterium do wszystkich parlamentarzystów, odpadłaby pewnie co najmniej czwarta część sejmu.
MrSpellu - 2014-12-18, 13:05
:
dworkin napisał/a:
Gdyby jednak zastosować to bezwzględne kryterium do wszystkich parlamentarzystów, odpadłaby pewnie co najmniej czwarta część sejmu.


To chyba dobrze?
utrivv - 2014-12-18, 13:11
:
Wybaczenie nie jest złe ale niech recydywa kończy się zakazem uprawiania polityki i obejmowania stanowisk doradców itp.
Zrobił źle, przeprosił, naprawił szkodę - ok.
Zrobił źle po raz drugi - jest tyle fajnych zawodów, trzeba być akurat politykiem?
ASX76 - 2014-12-18, 13:43
:
utrivv napisał/a:

Zrobił źle, przeprosił, naprawił szkodę - ok.

Zrobił źle po raz drugi - jest tyle fajnych zawodów, trzeba być akurat politykiem?



1. Wcale nie jest OK. Gdzie kara?

2. Bo to najwygodniejsze i zarazem bardzo opłacalne.
Beata - 2014-12-18, 14:26
:
Wachlarz przekrętów dokonywanych przez naszych, pożal się borze, parlamentarzystów jest od lat znany: weźmy takie choćby oszustwa. Irytujące jest, że nie zrobiono niczego, by uniemożliwić te praktyki. Irytujące jest, że żadnego z tych oszustów nie skazano i na kopach nie wyrzucono z polityki. W najwyższym stopniu irytujące jest, że postawa pana posła Girzyńskiego opisywana jest jako "wzorowa" - czyli, aby służyć za wzór, należy najpierw przywłaszczyć sobie czyjeś pieniądze. Nowe standardy, jak nic! Teraz tylko mi brakuje, aby pani poślica Pawłowicz została uznana za wzór taktu i dobrego wychowania.
Romulus - 2014-12-18, 14:49
:
Odnośnie Hofmana & Co. chłopaki mataczyli od początku. Kręcili, wili się, atakowali. Jeśli chodzi o Girzyńskiego - kiedy tylko sprawa wyszła na jaw, sam zachował się tak, jak należy. Przy tym twierdzi, że to, co zrobił wynikło z powodu błędu. Fakt pozostaje faktem - sam odszedł z klubu (i partii?), sam oddał kasę, wyszedł przed kamery i powiedział "przepraszam".

Oczywiście - wiadomo, ze politycy to ch.je, złodzieje i oszuści. Opinia publiczna i tak ich osądzi. Ale ja nie będę biegał z opinią publiczną, bo jej nie szanuję :) Nie wiem, czy Girzyński popełnił przestępstwo, czy rzeczywiście myślał, że wszystko jest ok, ale się mylił (czyli nie popełnił przestępstwa). O tym niech decyduje prokurator stawiając zarzuty a na końcu niezawisły sąd. Dla mnie faktem pozostaje to, że jako jedyny zachował się, sam z siebie, bez medialnej nagonki, tak, jak powinien się zachować polityk w takiej sytuacji.

Czy mu "opinia publiczna" przebaczy, tego nie wiem i mnie to nie interesuje. Pewnie decyzja o tym zapadnie w "Fakcie" i "Super Expressie" :)

Gdyby tak PO się zachowywała. Ale to już partia zaprawiona w arogancji władzy. Sprawa Grillowanego Radka tego przykładem. Będą go bronić do końca. Choć wątpliwości w jego przypadku jest więcej niż w przypadku Girzyńskiego, czy tyle samo, ile w przypadku Hofmana & Co.
Fidel-F2 - 2014-12-18, 15:55
:
Jeśli chodzi o Girzyńskiego to pierdolisz nieprzytomnie Romciu.
ASX76 - 2014-12-18, 17:42
:
Romulus napisał/a:


Gdyby tak PO się zachowywała. Ale to już partia zaprawiona w arogancji władzy.


Zapomniałeś Pan, jak wyglądał okres (nie)rządów Kaczystanu? :lol:

Cóż z tego, że złodziej wyjdzie i przeprosi, a potem będzie kradł dalej, tyle że z innego źródła? :lol:

Wszystkich tych sku.wieli na Kamczatkę, zarówno z PiS, jak i z PO! :-P
Romulus - 2014-12-18, 19:56
:
Fidel-F2 napisał/a:
Jeśli chodzi o Girzyńskiego to pierdolisz nieprzytomnie Romciu.

Udowodnij lub zamilknij :)
ASX76 napisał/a:
Zapomniałeś Pan, jak wyglądał okres (nie)rządów Kaczystanu? :lol:

Cóż z tego, że złodziej wyjdzie i przeprosi, a potem będzie kradł dalej, tyle że z innego źródła? :lol:

Wszystkich tych sku.wieli na Kamczatkę, zarówno z PiS, jak i z PO! :-P

Ależ nie zapomniałem.
I wcale nie boję się powtórki.

Kiedy PiS rządził wiadomo było, jak są rozdane karty. Oni byli sfęci niepokalani rycerze moralności. A - na przykład - tacy jak ja, to element układu, głupi, sprzedajni, których trzeba było kontrolować. Na sądy dużych nacisków nie było (co nie oznacza, że nie było ich wcale). Na prokuraturę były większe, co było widać. Jeszcze długo po tym, jak PiS został od władzy odsunięty. Złamane kariery, beznadziejne akty oskarżenia, które upadały z większym lub mniejszych hukiem. Długo by pisać, młodzież i tak ma to w nosie i zagłosuje na PiS, bo taka jest jej natura: wybierać głupio i bezrozumnie :)

Tylko PO wcale nie jest lepsze. Udają fajnych i europejskich, nowoczesnych i postępowych. A to po prostu PiS w wersji light. Widać to w "moim" resorcie.

Z PiSem było prosto: wiadomo było, że są naszymi wrogami. Nie dlatego, że ich nie lubiliśmy tylko dlatego, że sami się nimi ogłosili.

Z PO jest tak, że to bardzo śliscy ludzie. Ale mają ten sam cel. Tylko robią to po cichu. Absurdalne pomysły, które powstają w Ministerstwie Sprawiedliwości przewyższają te z czasów PiS.

Już nie wspominam o nagonkach rozpętywanych przez nieudolny rząd: na dopalacze (spieprzona ustawa), na gry hazardowe (spieprzona ustawa). W lipcu 2015 r. wchodzi w życie nowelizacja k.p.k., która zmieni proces karny, a do dziś nie ma ustawy o prokuraturze nowej. A bez niej ta reforma będzie - co za niespodzianka - kolejną kompromitacją tego nieudolnego rządu.

Dlatego ja nie boję się powrotu PiS do władzy. W najgorszym razie będzie tak samo jak wczesniej: ogłoszą mnie wrogiem z racji zajmowanego stanowiska. I po sprawie. Wszystko będzie jasne.

A media będą wypunktowywać najmniejsze potknięcie, ktore będzie urastać do rangi zamachu na demokrację.

W przypadku PO zaś media nie są już tak wrażliwe. A PO przeciwko sobie ma tylko idiotów smoleńskich w mediach. Gdyby prawicowi dziennikarze byli bardziej kompetentni...

Większość ludzi tego nie dostrzega, ale za rządów PO sfera wolności obywatelskich znacznie się skurczyła.

Żyjemy w kraju, gdzie granie w pokerka na kasę między kumplami, jest już przestępstwem skarbowym.

PO? Dziękuję, postoję.

PiS - proszę bardzo, mogą mieć drugą szansę.
Fidel-F2 - 2014-12-18, 20:16
:
Romulus napisał/a:

Udowodnij lub zamilknij
dowody w Twoich postach
sanatok - 2014-12-18, 20:31
:
Czemu zamieniasz to w starcie PiS vs PO?
Stary Ork - 2014-12-18, 20:42
:
A są jakieś widoki na trzecią siłę w Polsce, psze pana? //mysli

Jedno mnie w tej sprawie smuci - Romku, chwalisz zachowanie Girzyńskiego, które powinno mieścić się gdzieś w dolnych strefach stanów średnich na continuum między przyzwoitoscią a dnem. To co on zrobił to jest absolutne minimum jeśli chcesz, żeby jeszcze kiedykolwiek przyzwoity człowiek podał ci.rękę. A tu proszę, nowy magister elegantiarum. To jak wypada przy nim reszta? Smutne to.
Jander - 2014-12-18, 20:52
:
Stary Ork napisał/a:
są jakieś widoki na trzecią siłę w Polsce, psze pana?

Pozaparlamentarna lewica - ja, Ty, Sanatok. Jeszcze dworkin lewaczeje, mógłby nas osłaniać z prawego skrzydła. To już cztery osoby, myślę że łatwo by nam było o większe poparcie, niż ma SLD. Będziesz naszym kandydatem na prezydenta, bo z tego co widzę to masz idealnie 35 skończone.
Stary Ork - 2014-12-18, 21:07
:
Myślałem że napiszesz że mam wizję, charyzmę, przebiegłość, intelekt, a do tego urodę rzymskiego senatora, a tu taki cios, smuteczek :(
Jachu - 2014-12-18, 21:12
:
Stary Ork napisał/a:
Myślałem że napiszesz że mam wizję, charyzmę, przebiegłość, intelekt, a do tego urodę rzymskiego senatora, a tu taki cios, smuteczek :(
Lewicowcy nie mają takich przymiotów, ewentualnie cierpią na choroby filipińskie --_-

Jaja kobyły członek sld, pragnę do was dołączyć. Nadam się? Mam korzenie ukraińskie, więc w ostateczności mogę sprzątać...
toto - 2014-12-18, 21:19
:
Jachu napisał/a:
Jaja kobyły
Dziękuję.
Romulus - 2014-12-18, 21:21
:
Stary Ork napisał/a:
A są jakieś widoki na trzecią siłę w Polsce, psze pana? //mysli

Jedno mnie w tej sprawie smuci - Romku, chwalisz zachowanie Girzyńskiego, które powinno mieścić się gdzieś w dolnych strefach stanów średnich na continuum między przyzwoitoscią a dnem. To co on zrobił to jest absolutne minimum jeśli chcesz, żeby jeszcze kiedykolwiek przyzwoity człowiek podał ci.rękę. A tu proszę, nowy magister elegantiarum. To jak wypada przy nim reszta? Smutne to.

A to inna bajka. A ktoś pokazał większą klasę? Nie przypominam sobie.

Wczoraj pani Pawłowicz wpierdzielała kebaba lub jakąś chińszczyznę. I wyszła z tego awantura i walka o demokrację :)

Ja na PiS nie zagłosuję dlatego, że lubię to partię. Jeśli zagłosuję to dlatego, że będzie interesujący kandydat. Pewnie gdzieś na ostatnim miejscu :)

Już od dawna nie głosuję na partie tylko wybieram kandydata i czy on z PiS, czy z Twojego Ruchu, wisi mi to. Mogę zagłosować na jakiegoś platformersa.

W wyborach do rady miasta miałem wybór między kandydatem, który przyszedł do mnie osobiście i przyniósł mi ulotkę oraz zapytał, czy mam do niego jakieś pytania oraz między sympatyczną panią, która też do mnie zapukała. I to w zasadzie między nimi rozegrał się mój dramat wyboru :) Wybrałem panią, bo była bardziej wygadana i mówiła z sensem, choć była z PiS :) Ale się nie dostała. A szkoda, bo ujęła mnie jednym pomysłem na zrobienie fajnego skwerku koło mojego podwórka. Coś w filozofii modnych ostatnio ruchów miejskich.

Jej poglądy na zamach smoleński i tym podobne brednie nie były dla mnie przeszkodą. Z wiekiem staję się, rzeczywiście, bardziej tolerancyjny i otwarty :)


EDIT: żeby nie było
Kodeks karny skarbowy napisał/a:
Art. 107. § 1. Kto wbrew przepisom ustawy lub warunkom koncesji lub zezwolenia urządza lub prowadzi grę losową, grę na automacie lub zakład wzajemny,
podlega karze grzywny do 720 stawek dziennych albo karze pozbawienia wolności do lat 3, albo obu tym karom łącznie.

Ustawa o grach hazardowych napisał/a:

Art. 2. 1. Grami losowymi są gry o wygrane pieniężne lub rzeczowe, których wynik w szczególności zależy od przypadku, a warunki gry określa regulamin. Są to:
5) gry w karty: black jack, poker, baccarat;
6) gry w kości;

Art. 3. Urządzanie i prowadzenie działalności w zakresie gier losowych, zakładów wzajemnych i gier na automatach jest dozwolone wyłącznie na zasadach określonych w ustawie.

Art. 6. 1. Działalność w zakresie gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości oraz gier na automatach może być prowadzona na podstawie udzielonej koncesji na prowadzenie kasyna gry.

Art. 14. 1. Urządzanie gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości oraz gier na automatach dozwolone jest wyłącznie w kasynach gry.

Reszty szczegółów wam oszczędzę :)
Oczywiście, może jednorazowo gra w pokerka przestępstwem nie będzie. Ale już Urządzanie cyklicznej popijawy z kumplami połączonej z grą w pokerka...
Wraz z tą ustawą skończył się pewien istotny element mojego życia :)
Stary Ork - 2014-12-18, 21:22
:
Romulus napisał/a:
A ktoś pokazał większą klasę? Nie przypominam sobie.


I właśnie to mnie smuci. Z drugiej strony może klasę pokazują ci którzy zwyczajnie nie biorą w łapę, nie ciągną kasy z lewizn? Chociaż jak przypomnę sobie czasy poselstwa (posłaństwa?) Łyżwińskich, którzy w pół kadencji przejedzili 600.000 PLN, to Girzyński chyba faktycznie nie jest taki najgorszy //mysli
Romulus - 2014-12-18, 21:28
:
W kolejnej kadencji będzie jeszcze gorzej.

Aha, może jednak wam nie oszczędzę jeszcze darcia łacha z mędrków z PO:
Ustawa o grach hazardowych napisał/a:
Art. 15. 1. Kasyna gry mogą być lokalizowane w miejscowościach liczących do 250 tys. mieszkańców - 1 kasyno. Na każde kolejne rozpoczęte 250 tys. mieszkańców liczbę dozwolonych kasyn gry zwiększa się o 1. Łączna liczba kasyn gry w województwie nie może być jednak wyższa niż 1 kasyno na każde pełne 650 tys. mieszkańców województwa.

Czyli cykliczne piąteczki z kumplami w jakiejś małej mieścinie, poniżej 250 tysięcy mieszkańców... Uuuuu... Masakra. Niezarejestrowana działalność gospodarcza (organizacja gier losowych), a do tego podawanie alkoholu bez zezwolenia. To już niemal zbrodnia :)
Stary Ork - 2014-12-18, 21:32
:
Bitewniaki pod to podpadają, psze pana? Czasem w jednej rundzie walki rzuca się więcej kości niż w kasynie przez całą noc //mysli .

toto napisał/a:
Jachu napisał/a:
Jaja kobyły
Dziękuję.


Miałes retrospekcję? //spell
MrSpellu - 2014-12-18, 21:33
:
A czy jak sobie pykniemy turniej w WH40k i nagrodą jest pula składkowa (10 PLN od głowy), to my popełniamy przestępstwo czy nie? Jakby na to nie patrzeć... wynik w sporej mierze zależy od kości //spell

@

Ork ninja --_-
Romulus - 2014-12-18, 21:38
:
Stary Ork napisał/a:
Bitewniaki pod to podpadają, psze pana? Czasem w jednej rundzie walki rzuca się więcej kości niż w kasynie przez całą noc //mysli .

Ale, czy rzucanie kośćmi jest celem samym w sobie w tej grze? Chyba nie. Tylko element składowy. Tak bym na to spojrzał. I może byś się uchował :)

Ale, w państwie rządzonym przez PO administracja skarbowa, gdyby zwęszyła możliwość odarcia cię z kasiory do naga, to pewnie zinterpretowałaby to na twoją niekorzyść. I wtedy spędziłbyś w sądach administracyjnych z pięć lat na udowadnianie, że to jednak nie była gra podpadająca pod ustawę. W sądzie powszechnym już krócej by poszło. Pewnie na twoją korzyść, ale kto tam wie... :)

I widzisz, bez wchodzenia do domu o 5 rano, bez aresztowania, jak to za PiS bywało. Tylko spokojnie, decyzją administracyjną, egzekucją komorniczą... Tak się to robi za rządów PO.

Spellu - tak samo. Nie wiem, czy już fakt, że kasa idzie pod stołem, albo nad nim :) już za rządów "obywatelskiej" partii nie czyni cię przestępcą. Nie wiem... :)
Jander - 2014-12-18, 22:50
:
Jachu napisał/a:
Stary Ork napisał/a:
Myślałem że napiszesz że mam wizję, charyzmę, przebiegłość, intelekt, a do tego urodę rzymskiego senatora, a tu taki cios, smuteczek :(
Lewicowcy nie mają takich przymiotów, ewentualnie cierpią na choroby filipińskie --_-

Jaja kobyły członek sld, pragnę do was dołączyć. Nadam się? Mam korzenie ukraińskie, więc w ostateczności mogę sprzątać...

Korzenie ukraińskie? Niżej niż szef MSZ Cię nie widzę.
Orku, naszym rywalem będzie:

Więc myślę, że 35 lat wystarczy.
MrSpellu - 2014-12-18, 23:25
:
A ja mogę do was przyjść z ofertą korupcyjną //panda
bimali1 - 2014-12-19, 08:39
:
Stary Ork napisał/a:
Myślałem że napiszesz że mam wizję, charyzmę, przebiegłość, intelekt, a do tego urodę rzymskiego senatora, a tu taki cios, smuteczek :(


No nos masz rzymskiego senatora, ewidentnie.
Stary Ork - 2014-12-19, 09:52
:
Miałem jeszcze lewą nogę i oko, ale zjadłem //orc

MrSpellu napisał/a:
A ja mogę do was przyjść z ofertą korupcyjną //panda


Korupcji dobitnie mówimy "nie", a nawet "czemu nie?" //orc
utrivv - 2014-12-19, 11:36
:
Na moich oczach rodzi się Historia //panda
Romulus - 2015-01-23, 16:33
:
Poseł PiS - wystarczy, że otworzy usta i już beka:
http://www.tokfm.pl/Tokfm...mpaign=FB_TokFm

"Ja, jako instruktor harcerski" - jebłem.
Jachu - 2015-01-23, 16:41
:
Romulus napisał/a:
"Ja, jako instruktor harcerski" - jebłem.
Umieramy z żoną ze śmiechu :mrgreen:
Romulus - 2015-02-10, 11:56
:
Hohohohoho: http://www.polityka.pl/ty...nsternacja.read Najśmiszniejsze, że dziennikarze to puścili. To jest, Prawi i Sprawiedliwi dziennikarze. O ile "Do Rzeczy" jeszcze rozumiem, ale WPolityce.pl? Przecież to medialny odcinek frontowy PiS.
jewgienij - 2015-02-10, 12:52
:
Romulus napisał/a:
Hohohohoho: http://www.polityka.pl/ty...nsternacja.read Najśmiszniejsze, że dziennikarze to puścili. To jest, Prawi i Sprawiedliwi dziennikarze. O ile "Do Rzeczy" jeszcze rozumiem, ale WPolityce.pl? Przecież to medialny odcinek frontowy PiS.


Ale w tym środowisku bardzo szybko z bohatera można stać się zerem.
Ziemkiewicz tak miał, kiedy napisał, że teoria zamachowa to polityczny błąd. Kilku jeszcze podpadło. Jeśli chodzi o "błędy i wypaczenia" Prezesa, to chyba jeszcze nie ma odwilży. Podkopanie geniuszu Jarka dla wieloletnich wyborców PIS to zachwianie całym ich światem, wiarą i przekonaniami.\. Myślę, że Duda to gość dla nowych zwolenników, młodszych.

A Nowak na pewno by tego na konwencji nie wygłosił wprost, tak nawiązując do tonu artykułu.

A swoją drogą, łebski profesor, a dopiero teraz dostrzegł to, co moja 85 letnia babcia widzi już od lat - że dla Jarka już czas na działkę i pisanie memuarów, a nie do walki.
jewgienij - 2015-02-12, 00:23
:
O tej akcji Nowaka w Niezaleznej nie pojawiła się nawet wzmianka. Sprawdzałem.

Komunistyczne grzebanie w życiorysach osób wrogich idzie pod rękę z selekcją tematów.

Portal, który komunizm traktuje jako największe zło, sam jest komunistyczny z natury.

To są tacy sami ludzie jak w latach 50-tych, natura ludzka się nie zmienia wraz ze zmianą ubarwienia piórek. Jak to mówią, kurwa to nie zawód, tylko charakter.
Romulus - 2015-05-12, 06:43
:
Oj, jak kasiory nie podsypią, to będą mieli pod górkę z papciem: http://www.tvn24.pl/przeg...y,541206,s.html
Romulus - 2015-05-22, 20:19
:
Jakoś wierzę Szczerkowi przeciwko kołtunom z PiS: http://szczerek.blog.poli...osji/?nocheck=1
Romulus - 2015-05-27, 20:00
:
Ma Platforma swoich "ludzi kultury". Ma też PiS: http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta
:shock: :shock: :shock: Co za chory człowiek.
Romulus - 2015-05-29, 17:11
:
Jeszcze PiS będzie przy nich partią umiaru i postępu :-P http://m.newsweek.pl/part...y,364010,1.html
Kukiz ze swoimi niezbornymi poglądami, chaotycznym myśleniem i brakiem jakiejkolwiek wizji, lekko zaczyna mnie przerażać.
Miara z.ebania? https://www.youtube.com/w...Jhgz2TEc&sns=fb
Antoni Macierewicz to przy nim nieszkodliwy dziadek.
Asuryan - 2015-05-30, 07:33
:
Romulus napisał/a:
Miara z.ebania? https://www.youtube.com/w...Jhgz2TEc&sns=fb

Chodzi C o formę, czy treść? Bo dla mnie sprzeciw przeciwko narzuconej konieczności przyjmowania emigrantów, z którymi nie radzą sobie inne kraje UE, jest akurat czymś normalnym.
Romulus - 2015-05-30, 09:22
:
Dla mnie to przejaw polaczkowania. Dawać nam eurosy, bo my Grunwald, Wiedeń, bitwa warszawska, przedmurze i zdradzeni w Jałcie. Należy się.

Ale jak my dać coś od siebie? O nie, bida z nędzą, my wciąż na dorobku, utrzymujcie nas. Dziadowanie.

Akurat na przykładzie kwestii imigrantów łatwo zrozumieć, dlaczego południe Europy nie jest tak bardzo podniecone jak my zagrożeniem rosyjskim. I trudno im zarzucać brak "europejskiej solidarności", skoro sami mamy ją w d.pie.
Fidel-F2 - 2015-05-30, 09:53
:
Romulus, ale chyba nie powinieneś oczekiwać, w sytuacji gdy południe ma w dupie zagrożenie rosyjskie, przejmowania się problemami z imigrantami. W tej chwili namawiasz do wypinania i smarowania otworu wazeliną.
Tomasz - 2015-05-30, 12:09
:
Patrz, a Włosi nie głosowali przeciwko sankcjom wobec Rosji. A powinni w dupie mieć ten rejon świata, który się Rosji obawia.
Romulus ma świętą rację w tej sprawie.
Fidel-F2 - 2015-05-30, 13:12
:
Tomasz napisał/a:
Patrz, a Włosi nie głosowali przeciwko sankcjom wobec Rosji.
uff, ulżyło mi, a mogli przecież wysłać bitną włoska armię na pomoc Putinowi
Tomasz - 2015-05-30, 14:58
:
Nie, mogli po prostu olać sankcje i handlować ile wlezie.
Widzisz albo traktujemy UE jako coś co ma mieć wspólne problemy i rozwiązania, albo udajemy że to taki dobry wujek, który da nam na drogi i pogłaszcze, że nie musimy uczestniczyć w rozwiązywaniu ich problemów.
Fidel-F2 - 2015-05-30, 15:09
:
Tomasz napisał/a:
Nie, mogli po prostu olać sankcje i handlować ile wlezie.
:shock: przecież tak robią
Romulus - 2015-05-30, 21:26
:
Przemysł pogardy w wykonaniu prze-katolickich, prze-patriotycznych gównożerców:
Cytat:
Propagandową akcją przeciwko prezydentowi Komorowskiemu zarządzali ludzie, którzy w czasach rządów PiS korzystali z posad w mediach publicznych, a teraz otwarcie popierają partię prezesa Kaczyńskiego.

Kiedy z początkiem marca sztab Bronisława Komorowskiego niemrawo zabierał się do kampanii, po drugiej stronie dawno już trwała połączona operacja propagandowa. Jej celem było wdrukowanie w świadomość odbiorców kilku podstawowych komunikatów: Komorowski jest nieudolny, leniwy, niekompetentny, a przede wszystkim śmieszny. Kompromituje Polskę oraz sprawowany urząd, stoją zaś za nim ciemne siły - komunistyczne służby oraz WSI.

Oprócz celu doraźnego - osłabienia wysoko notowanego prezydenta jako kandydata - operacja miała też kontekst ideowy. Komorowski jest autentycznie znienawidzony przez prawicę z jednego powodu: po katastrofie smoleńskiej zajął miejsce Lecha Kaczyńskiego, potem zaś wygrał wybory z jego bratem Jarosławem. To dwa grzechy nie do wybaczenia.

Dlatego w propagandzie PiS bardzo często "godnościowa postawa" Lecha Kaczyńskiego i jego brata przeciwstawiana była "przaśności" i "obciachowi" obecnego prezydenta.

Fala nienawiści, którą rozpętano wobec Komorowskiego, wielokrotnie przerosła "przemysł pogardy", z którym miał (zdaniem prawicowych publicystów) zderzyć się Lech Kaczyński.

Diabeł z WSI

Początek operacji sięga 2010 r. Kiedy Komorowski został prezydentem, z prawicowych łamów wylał się na niego hejt, w którym przodowała "Gazeta Polska". Jej kandydat (prezes PiS) przegrał, więc wybór Komorowskiego uczciła okładką, na której prezydent elekt triumfuje po rosyjsku: "Urra, urra, urra!" (podpis: "Pożegnanie z honorem").

W następnych miesiącach Komorowski przedstawiany był w serii chamskich karykatur, np.: ujeżdża świnię ciągniętą przez psy o wykrzywionych twarzach Janusza Palikota, Władysława Bartoszewskiego, Andrzeja Wajdy i Stefana Niesiołowskiego; z Tuskiem skacze przez szpicrutę, którą dzierży Putin; penis z twarzą Palikota uderza Komorowskiego w głowę; w carskim mundurze stąpa po kościach i czaszkach (podpis: "Książę Konstanty, namiestnik Nowosilcow, marszałko-prezydent Bronisław").

W propagandzie prawicy pokazywano go też, jak piłuje krzyż z polską flagą; w czapce sowieckiego żołnierza z czerwonymi balonikami w ręku, wreszcie po prostu jako diabła z płonącymi rogami i ogonem, na końcu którego jest napis "WSI".

Przemysł pogardy 2015

Pięć lat później propagandyści PiS przesunęli akcenty. Trwał konflikt na Wschodzie, a Komorowskiemu z jego stanowczą postawą wobec Putina nie można było zarzucić "służalstwa wobec Rosji". Mniej było zatem o "zdradzie" i "służeniu Putinowi", więcej za to pogardliwych i ośmieszających określeń.

W kampanii nienawiści rej wodziły dwa portale: Niezalezna.pl (internetowy klon "Gazety Polskiej") oraz wPolityce.pl braci Michała i Jacka Karnowskich, dołączały do nich Fronda.pl oraz Stefczyk.info, portal SKOK-ów, wspierających reklamami i dotacjami wymienione media prawicy.

W marcu można tam było przeczytać, że za prezydenta "mamy buraka, troglodytę, nieokrzesańca, pozbawionego kultury, taktu i rozumu". Komorowski był też "ćwierćinteligentem", "chamem, prostakiem i agentem WSI". Do końca kampanii rozdmuchiwana była historia z domniemanym wejściem prezydenta na krzesło podczas wizyty w Japonii. "Niepokorni" szaleli z uciechy, nawet gdy udało im się sfotografować, jak prezydent zapinał sobie rozporek.

Eksponowano wypowiedzi takich polityków jak Zbigniew Ziobro, który porównał Komorowskiego do małpy, czy europoseł PiS Ryszard Legutko. Ten profesor filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego urzędującego prezydenta nazwał "prostakiem", "maestro świniowatości" i "świniowatym marszałkiem". A o jego kancelarii napisał, że jest "oblepiona burakowatością".

W odróżnieniu od Komorowskiego Andrzej Duda był przedstawiany jako młody, wykształcony, kulturalny i pochodzący z "prawdziwie polskiej" rodziny.

Beneficjenci IV RP

Antyprezydencka kampania przebiegała przede wszystkim w internecie, bo papierowe media wydawane przez "niepokornych" nie mają wielkich nakładów. Podobnie jak niewielką oglądalność ma założona przez nich TV Republika czy niszowe Radio Wnet. Główny ciężar propagandy wzięły na siebie Niezalezna.pl i wPolityce.pl. Ich szefowie i główni publicyści to dawni beneficjenci IV RP i rządów PiS.

Na czele medialnej grupy, której flagowym okrętem jest "Gazeta Polska", stoi Tomasz Sakiewicz. 10 lat temu usunął ze stanowiska założyciela "GP" Piotra Wierzbickiego i jego zastępczynię Elżbietę Isakiewicz. Od tego czasu tygodnik, a potem kolejne media grupy (Niezalezna.pl, "Gazeta Polska Codziennie", "Nowe Państwo") stały się nieformalnymi organami Prawa i Sprawiedliwości, które zresztą ma w tych przedsięwzięciach udziały finansowe. Gdy rządził PiS, Sakiewicz miał swój program w telewizji publicznej i Polskim Radiu, gdzie audycje prowadziła też jego zastępczyni Katarzyna Hejke.

Publicystyką TVP kierowała w tym czasie Anita Gargas (kolejna gwiazda "GP"), a programy (w ramach cyklu "Misja specjalna") robiła tam Dorota Kania, dzisiaj autorka "Resortowych dzieci" i artykułów lustrujących rodziców żony prezydenta Komorowskiego, a jemu samemu zarzucających związki z WSI.

Ważnym publicystą środowiska Sakiewicza jest Jerzy Targalski (twórca pojęcia "Ubekistanu", jak określał współczesną Polskę). W czasach PiS był wiceprezesem Polskiego Radia. Zasłynął tam z brutalnych czystek wśród dziennikarzy.

Innym piórem "GP" jest satyryk Marcin Wolski, który Komorowskiego zwalczał wierszem ("niechaj wyjeżdża do Ruskiej Budy, koniec obciachu, my chcemy Dudy"), a po katastrofie w Smoleńsku pisał do krytyków Lecha Kaczyńskiego: "Na kolana, łajdaki, sypać popiół na głowę!". W IV RP Wolski zarabiał na audycjach w radiowej Trójce. Obaj z Targalskim w przeszłości należeli do PZPR, co nie przeszkadzało im w dekomunizowaniu innych dziennikarzy.

W grupie "GP" jest też Joanna Lichocka, autorka filmów o Smoleńsku, która jednak odróżnia się od pozostałych znacznie mniejszym zaangażowaniem w propagandowe akcje. W czasach PiS miała w TVP swój program "Polityka przy kawie" i audycję radiową "Trójka po trzeciej". Latem 2010 r. współprowadziła debatę prezydencką. Zarzucano jej, że pytanie, które zadała prezesowi PiS, było z nim wcześniej uzgodnione. Zaprzeczała.

Karnowscy - wierni bliźniacy

Z innych źródeł wywodzi się wPolityce.pl i wspierany przez niego tygodnik "wSieci". Bliźniacy Jacek i Michał Karnowscy są o dekadę młodsi od Sakiewicza. Karierę zaczynali w mainstreamie (Michał - "Newsweek", Jacek - TVP). Na stronę PiS przeszli za rządów tej partii i już zostali jej wierni. Jacek - w radiowej Jedynce znalazł się wraz z przejęciem mediów publicznych przez koalicję PiS-LPR-Samoobrona w 2006 r. Gdy w 2009 r. PiS zawarł medialną koalicję z SLD, został szefem "Wiadomości" TVP. W kuluarach na Woronicza mówiło się, że za tą nominacją stał prezydent Lech Kaczyński. "Wiadomości" Karnowskiego intensywnie włączyły się w kampanię prezydencką w 2010 r. Stracił posadę w 2011 r., gdy rada nadzorcza zawiesiła dwóch PiS-owskich prezesów TVP.

Michał za PiS pracował w TVP i miał własny program w Polskim Radiu, gdzie ściągnął go prawicowy publicysta Krzysztof Czabański (kolejny nominat PiS z przeszłością w PZPR) mianowany w 2006 r. na prezesa PR. Dzisiaj Czabański pisze u Karnowskiego felietony. Michał był też zastępcą naczelnego "Dziennika", gazety, która wspierała politykę rządu PiS. Sam Michał towarzyszył premierowi Kaczyńskiemu w podróży, z czego powstał pełen podziwu reportaż o "mocnym przywódcy, kanclerzu narzucającym wszystkim swoją wolę".

Po upadku rządów PiS Michał znalazł pracę w "Rzeczpospolitej", która skupiła grupę prawicowych publicystów pod kierunkiem Pawła Lisickiego. W 2011 r. założyli tygodnik "Uważam Rze", który okazał się rynkowym sukcesem. Ale rok później nowy właściciel Grzegorz Hajdarowicz odebrał im tytuł. Z zespołu piszącego w "Uważam Rze" powstały dwa tygodniki: "Do Rzeczy" Lisickiego oraz "wSieci" Karnowskich z portalem wPolityce.pl.

Łączy tęsknota, dzielą SKOK-i

Hejterzy Komorowskiego tworzą zwartą, chociaż niejednolitą grupę. Łączy ich tęsknota za rządami PiS i IV RP, nienawiść do "Gazety Wyborczej", TVN oraz "mainstreamowych mediów".

Tym, co dzieli, są pieniądze, dokładnie pieniądze SKOK-ów. O względy firm kojarzonych z senatorem PiS Grzegorzem Biereckim najostrzej walczą Karnowscy z Sakiewiczem. Często dochodzi między nimi do polemik, w których "Gazeta Polska" nazywa "wSieci" "lakierowaną opozycją", nawiązując do kredowego papieru, na którym drukuje się tygodnik Karnowskich. Ci ostatni mocno przeżywają, że Jarosław Kaczyński wyraźnie faworyzuje Sakiewicza. Podczas ostatniej rocznicy katastrofy smoleńskiej prezes wśród zasłużonych mediów nie wymienił "wSieci". Dziękował za to "Naszemu Dziennikowi", Radiu Maryja, Telewizja Trwam, "GP" i osobiście Lichockiej, Gargas oraz Sakiewiczowi, który podczas publicznych wystąpień często stoi u jego boku.

Ale bracia nigdy nie mają problemu z uzyskaniem wywiadu z Kaczyńskim, a po pierwszej turze wyborów wydrukowali okładkę ze zdjęciem uśmiechniętego Andrzeja Dudy i hasłem: "Dam radę".

Z boku tej wewnętrznej rozgrywki pozostaje "Do Rzeczy". Reszta środowiska ma do Lisickiego ograniczone zaufanie, bo tygodnik jest wydawany w ramach koncernu, który drukuje też "Wprost". "Do Rzeczy" unika także jednoznacznego zaangażowania po stronie PiS, publikując czasem teksty krytyczne wobec tej partii. Sam Kaczyński nie lubi Lisickiego, którego kilka lat temu otwarcie upominał w kwestiach obyczajowych.

Na finiszu kampanii w akcję na rzecz kandydata PiS włączył się finansowany przez SKOK-i nowy tygodnik "ABC". Z założenia ma być "lekkim politycznym tabloidem". Zespół tworzą m.in. byli dziennikarze "Faktu". Tygodnikiem zarządza firma Karnowskich - Fratria - co pokazuje, że sympatia SKOK-ów lokuje się raczej po ich stronie. Przed drugą turą "ABC" agitował okładką z Dudą, który unosi dłoń w znaku zwycięstwa i mówi: "Obronię was!".

http://m.wyborcza.pl/wybo...agandy_PiS.html

To w zasadzie nic zaskakującego. Ale warto przypomnieć, bo ci ludzie idą do władzy pod szyldem moralnej odnowy. A to zwykła, partyjna, propagandowa hołota, a nie niezależne dziennikarstwo.
dworkin - 2015-05-30, 23:30
:
Cytat:
Fala nienawiści, którą rozpętano wobec Komorowskiego, wielokrotnie przerosła "przemysł pogardy", z którym miał (zdaniem prawicowych publicystów) zderzyć się Lech Kaczyński.

Zdanie to jest z gruntu falszywe i pan redaktor dobrze o tym wie. Różnica jest bardzo prosta: kampania przeciwko Kaczyńskiemu była ogólnokrajowa, tzn. próbowała zarazić pogardą właściwie każdego dorosłego Polaka; ta przeciwko Komorowskiemu to chamskie utyskiwanie z niszy. Porównajmy zasięg TVN-u i "Gazety Wyborczej" z wymienionymi w artykule tytułami, albo prościej: zasięg telewizyjny, idący w kilkanaście milionów, z zasięgiem prasowym, ledwo milionowym (maksymalnie koło miliona Polaków czyta jakąkolwiek prasę, a wspomniane pisemka może paręset tysięcy).

Fala nienawiści, o której pisze "GW", po prostu nie istniała w świadomości ogólnokrajowej. Wszystkie te memy przekonywały przekonanych czytelników "Gazety Polskiej" i nie wychodziły dużo dalej. Ja np. dowiedziałem się o nich głównie z tego artykułu. Że pojawiały się tam jakieś przesadzone chamskie uwagi, kminiłem, ale nie były moim udziałem, bo po prostu tych mediów nie czytuję. Jak i znakomita większość Polaków.

Oczywiście dzisiejszy TVN to już inna jakość niż w latach 2005-2008/2010, znacznie bardziej obiektywna. Wciąż można jednak porównać, w jaki sposób odnosił się do nowej władzy PiS/LK, a jak do nowej władzy PO/BK.
utrivv - 2015-05-30, 23:50
:
Dokładnie tak jak pisze Dworkin, co to za fala nienawiści o której nikt nie wie poza już przekonanymi? Trzeba być hobbystą lub badaczem by sie o niej dowiedzieć. Cały artykuł nosi znamiona zaklinania rzeczywistości, zaraz pojawi się teza o fałszowaniu wyborów //bredzisz
dworkin - 2015-05-31, 08:57
:
Co nie zmienia faktu, że niektórymi uwagami (nie wszystkie w powyższym artykule przekraczają granicę) dowiedli, że nie są lepsi. Odebrali sobie prawo do moralnej wyższości. Ale może nigdy nie miała znaczenia? Widać pomsta to integralna cześć ludzkiej natury. I szkoda, ponieważ w innym wypadku mógłbym stanąć po ich stronie. Bo z tych prawicowych tytułów jestem w stanie czytać tylko "Do Rzeczy" i jeśli już, to wolałbym widzieć ich niż redakcję "GP"/"wSieci" w mediach publicznych.
Romulus - 2015-05-31, 14:42
:
Najbardziej mnie wkurza w nich to prezentowanie moralnej wyższości. Fakty zaś są takie, że kundelstwa, lizusostwa to redaktor Lis i cały ten "podły" mejnstrim mogliby się od nich uczyć. Widać to było w kampanii wyborczej, choćby w TW Republika, kiedy taka redaktor Lichocka, rywalizująca z Gargasową o tytuł Matki Boskiej Dziennikarskiej robiła wywiad z kandydatem Dudą i zadawała mu takie pytania, że chciało się "powiedzieć" za Monty Pythonem - od 25 sekundy - https://www.youtube.com/watch?v=J1C0AsEOYvI

Jeśli już mam ochotę, to czytam czasem "Do Rzeczy", bo ci się nie podlizują Partii Matce. Chyba że jakiś Gmyz lub inny niekompetentny pismak pisze tam farmazony o Smoleńsku.
Romulus - 2015-06-20, 17:07
:
JarKacz namaścił oficjalnie Beatę Szydło na kandydata na premiera. Została mu już tylko emerytura? Czy będzie powtórka z rozrywki, tj. szef partii rządzącej nie będzie premierem? Obstawiałbym emeryturę, ale póki Jarosław Kaczyński żyje, póty od polityki sam się nie odsunie. To byłby koniec pewnej epoki. Tuska nie ma a jak wróci do Polski to może i PO już nie będzie. Kaczyński na emeryturze. Macierewicz zmarginalizowany. Nowy PiS z nowymi twarzami? Widzę tu szansę na zmianę władzy i na zmianę "klimatu" politycznego. Nie twierdzę, że na lepsze, ale może byłby już koniec z udowadnianiem, kto jest lepszym Polakiem i patriotą. A to już coś.
dworkin - 2015-06-20, 17:47
:
Ostatnie wydarzenia po raz kolejny budzą mój podziw dla pewnych cech Kaczyńskiego. Jak wielu skreślało go? Wciąż tylko wytykało mu porażki? Cezary Michalski już parę lat temu wieszczył jego nieodwołalny koniec. Ale tak samo było w latach 90-tych, gdy Kaczyński z zaledwie kilkoma zausznikami trwał na kanapie daleko od Wiejskiej. Wtedy inni wieszczyli ostateczną porażkę PC, a dziś ich imiona giną w pomroce dziejów. Bo gdzie teraz są?

Wszystko to sprawia, że zastanawiam się nad strategią (ideologią) obraną przez Kaczyńskiego. Strategią, która swym radykalnym uniwersalizmem sama wyznacza sobie sufit, przynajmniej doraźnie, ale odwołuje się do wartości, które mają niezmiennie szeroki posłuch społeczny i w końcu zawsze wracają.

Gdyby Kaczyński sam zrezygnował, byłoby to coś wielkiego. Wzniósłby się ponad to, czym kiedykolwiek był. Nie sądzę jednak, by było go na to stać. Szydło zdaje się bardziej ociężała, nie tak bystra, lecz niezwykle solidna. Swoją umysłowością i żywiołowością (dokładnie - jej brakiem) przypomina Angelę Merkel. Czy PiS miałby szanse stać się czymś na kształt CDU?
Fidel-F2 - 2015-06-20, 18:39
:
Ty tak poważnie?
Stary Ork - 2015-06-20, 18:47
:
Dworkin, mam rodzinę w Brzeszczach skąd Szydło z grubsza pochodzi i mogę Ci zacytować kilka opinii na jej temat. A Kaczyński uniwersalistyczny? Plażo, proszę.
Trojan - 2015-06-20, 18:58
:
dworkin, naprawdę uważasz że to wszystko jest przemyślane? Że była jakaś dlugofalowa strategia?
Że niczym arcymistrz szachowy jest 10 ruchów przed wszystkimi? :shock:

Orku, zacytuj, chociaż poziom pensjonariuszy Wiejskiej jest znany - ale człek ciekawy anegdot
toto - 2015-06-20, 19:11
:
Oddał władzę na osiem lat, żeby teraz zostać koronowany na króla przez Dudę i Szydło. Seems legit.
dworkin - 2015-06-20, 19:14
:
Trojan napisał/a:
dworkin, naprawdę uważasz że to wszystko jest przemyślane? Że była jakaś dlugofalowa strategia?
Że niczym arcymistrz szachowy jest 10 ruchów przed wszystkimi? :shock:

To nie jest strategia "za 10 ruchów zdobędę władzę", to strategia trwania przy niewygasającym płomieniu, gdy wszystkie inne muszą się kiedyś wypalić. Mimo, że ten jeden nie gwarantuje doraźnie zwycięskiej popularności, bo przecież zdaje się, że wystarczyłoby delikatne poluzowanie dogmatów, by zdobyć większe poparcie. I to jest coś uniwersalnego, nawet jeśli bywa demagogią żerującą na zawsze obecnych niższych instynktach.

Krótkimi słowy: Kaczyński przetrwał wszystkich swych wrogów, co przekreślali go, a nawet odbierali mu prawo do życia. I jeśli zdobędzie znowu władzę, ich utyskiwanie nie będzie miało żadnego znaczenia.
Trojan - 2015-06-20, 20:00
:
Chyba źle diagnozujesz przypadek
praktycznie wszystkie partie realizują projekt trwania
w demokracji panuje zasada że im dłużej rządzisz tym większą masz szansę na stratę władzy bo zdobywasz coraz więcej niezadowolonych

Cała "strategia" Jarka polega na tym że już wszystkie partie rządziły i zebrały sobie wystarczająco duży negatywny elektorat że ludzie w zasadzie nie mają wyboru - stąd też duże poparcie dla PiS i Kukiza

Nie ma w tym nic z politycznego geniuszu Jarka
dworkin - 2015-06-20, 20:25
:
Ale gdzie to szczególnie większe poparcie? Popularność PiS-u waha się w niewielkim zakresie (w przeciwieństwie do pozostałych partii), nawet teraz bywa tylko trochę wyższa niż poprzedni sufit, co znaczy, że nie jest wynikiem zmęczenia aktualnym rządem, ale trwania przy niezmiennych wartościach. Szansa na władzę jest wynikiem tego zmęczenia. Albo inaczej: to nie PiS zyskał, ale Platforma straciła. A stwierdzenie, czego dokładnie rezultatem jest taka a nie inna strategia, wymaga nieco głębszej analizy. Tak samo jak polityczna ocena jej. Słowo "geniusz" padło dopiero od Ciebie.
Romulus - 2015-06-20, 21:47
:
Częściowo się z tobą zgadzam, choć Kaczyńskiego za geniusza nie uważam. Ale po odejściu Tuska to jedyny na polskiej scenie politycznej gracz, który ma kompetencje intelektualne do zdobycia i sprawowania władzy. I sprawowania jej, a nie administrowania państwem, jak robił to, niestety, Tusk. Kaczyński wie, po co chce zdobyć władzę i wie, jak osiągnąć swoje cele. Kiedyś wiedział to Rokita, ale przepadł. Można się z Kaczyńskim nie zgadzać i nie akceptować jego kierunków. Ale pośród różnych Kopacz, Millerów, Piechocińskich, Palikotów, to gigant. A oni przy nim to miernoty lub schodzący ze sceny zmęczeni gracze.

Zwycięstwa Dudy zapewne nie przewidział. Pewnie spowodowało to konieczność modyfikacji planów. Minęło sporo czasu i JarKacz wykorzystał go, aby się przekonać, przyjąć do wiadomości to, że ma zbyt duży elektorat negatywny. On i Macierewicz lub podobni mu pisowscy lekko niedorozwinięci albo lekko chorzy psychicznie wariaci. Kaczyński stał się ofiarą tego skrajnego skrzydła swojej partii i elektoratu wolniej myślących. Wytypowanie Beaty Szydło na kandydata na premiera jest dowodem tego, że zrozumiał, że wygrać może tylko taką, "łagodną", przyjazną centrum twarzą.

Wierzę, że o Beacie Szydło mówią to, co sugeruje Stary Ork. I co z tego? Ewa Kopacz jest jeszcze większą miernotą niż Beata Szydło. Wszystko, co osiągnęła zawdzięcza byciu wiernym i bezbarwnym przydupasem Tuska. Beata Szydło, nawet jeśli jest wiernym przydupasem Kaczyńskiego, stała się twarzą zwycięstwa PiS. Jeśli uznać, za złośliwymi, że było przypadkowe, że to łut szczęścia - cóż to zmienia? Liczy się efekt końcowy, a ten jest taki, że spektakularnie PiS pokonało PO i urzędującego jedną kadencję, wydawałoby się niezatapialnego, prezydenta. I wszyscy to zwycięstwo utożsamiają z Beatą Szydło. Czego chcieć więcej?

Dlatego ruch JarKacza był nie przejawem geniuszu, tylko racjonalnej oceny sytuacji.

I będę teraz "makiaweliczny", ale Beata Szydło - zwróćcie uwagę - jest kandydatem na premiera. :) Po wyborach może sama oświadczyć, że woli przywództwo Jarosława Kaczyńskiego, a ten - jak Marszałek - łaskawie przyjmie ten dar i wróci z "Sulejówka". A Beata Szydło, zasłużenie, dostanie jakąś ministerialną tekę.
Trojan - 2015-06-20, 22:48
:
Eee tam, przerysowywujesz Jarka. Nadajesz mu cechy których nie ma. Dla mnie przypadkiem dobrze się nastawil do wiatru, nastawil żagle i pojechał. Swoją niemoc intelektualną pokazał przy okazji rządów PiS. Z całym szacunkiem ale jak Machiavelli Polskiej polityki mógł dać się wydymac Lepperowi :) , jak mógł przegrać gdy miał wszystko? Demonizujecie naszych polityków.
dworkin - 2015-06-20, 22:56
:
To raczej Twoje emocjonalne i z góry negatywne nastawienie do niego nie pozwala ocenić tej postaci obiektywnie. A świadczy o tym nieznajomość najnowszej historii, w której to nie Lepper unicestwił Jarka, ale Jarek Leppera, rozrywając pozostałą jeszcze Samoobronę i przejmując resztki jej elektoratu. Koalicja, która okazała się ostatecznie zgubą Kaczyńskiego, nie była fortelem Leppera, nie poświęcałby się dla zniszczenia PiS-u, była błędem (choć to zbytnie uproszczenie) samego prezesa. Spójrzmy, że nawet w przegranych wyborach 2007 PiS zdobył więcej głosów niż w 2005 (po prostu Platforma zdobyła ich dużo dużo więcej).
Trojan - 2015-06-21, 00:51
:
Całkiem nieźle znam historię najnowszą, znam też wielorakie przyczyny porażki PiS - z Lepperem to pewien skróty, który jednak oddaje całość sytuacji - czyli problem kolejności przystawek podanych do stołu. Temu też mogę twierdzić że wszyscy przeceniaja format i kaczki i reszty naszej elyty politycznej.

Do Jarka jestem nie bardziej negatywne nastawiony niz do innego polityka main.
dworkin - 2015-06-21, 09:25
:
Po pierwsze - przyspieszone wybory były tak naprawdę wynikiem strategii obranej przez Platformę, która od samego początku grała na wypalenie PiS-u i ponowną elekcję, i odniosła w tym sukces, rozegrała swego przeciwnika. On rzucał kartami, jakie pozostały na stole. Gdyby wcześniej pogodził się z utratą władzy i tak przewaliłby nowe rozdanie, ale być może Platforma nie zdobyłaby aż takiej przewagi. Z drugiej jednak strony wyszedłby na totalnego przegrańca, nie przejąłby pozostałego jeszcze elektoratu Samoobrony czy LPR-u, a te dłużej trwałyby na politycznej arenie. Więc nie jest to tak banalne.

Po drugie - gdzie z mojej strony padła bezpośrednia charakterystyka osoby czy walorów Kaczyńskiego? Jedynie opinia na temat jego działań lub zachodzących wokół niego procesów. To Ciebie boli ich jakakolwiek pozytywna ocena. Umiesz najwyżej powiedzieć, że to dzieło przypadku, niezamierzonych chęci. Ale fakty są takie, że Kaczyński od lat w ogromnym stopniu kreuje polską politykę. Utworzył lub w jakiś sposób ustawił cały front ideologiczny. Mimo kolejnych porażek twardo trzyma swą formację w ryzach, niemal niekontestowany, i trzyma ją na niemal niezmiennym poziomie poparcia (1/3 głosujących Polaków to ma być nic?), właściwie tylko jego negatywny elektorat ulega większym zmianom. Żaden inny polityk nie wytrwał próby czasu na takim poziomie. To ma być przypadek, brak znaczenia albo wybitnych walorów?

Zaś zarzut niemocy intelektualnej to dla mnie całkowita pomyłka. Kaczyński ma wiele cech intelektualisty, tylko jako skuteczny polityk intelektualistą być nie może. Wystarczy prześledzić jego analizy i dyskusje poza politycznym mainstreamem, w węższych gronach (np. klubie Ronina), by zrozumieć jak szerokie posiada pojęcie o procesach zachodzących na styku polityki, gospodarki, biznesu etc. To poziom dla niegdyś zestawianego z nim Komorowskiego nieosiągalny. Podobnie Tusk ma wiele cech intelektualisty, choć nie chce za takiego uchodzić. Tę maskę Kaczyńskiego dorobili mu głównie nieprzychylni, ale on się z tym skillem nie kryje, zaś maskę Tuska nałożył on sam, kryjąc prawdziwą twarz za wrażeniem swojskości. Tusk jest znacznie bardziej ideowy niż się wielu wydaje, tylko że jest to ideowość sprzeczna z linią, jaką prezentował (musiał prezentować?) w walce o władzę. To typ gombrowiczowski i ekonomiczny liberał, które to właściwości zatracił dopiero w niewoli władzy.

Romulus napisał/a:
Częściowo się z tobą zgadzam, choć Kaczyńskiego za geniusza nie uważam. Ale po odejściu Tuska to jedyny na polskiej scenie politycznej gracz, który ma kompetencje intelektualne do zdobycia i sprawowania władzy. I sprawowania jej, a nie administrowania państwem, jak robił to, niestety, Tusk. Kaczyński wie, po co chce zdobyć władzę i wie, jak osiągnąć swoje cele. Kiedyś wiedział to Rokita, ale przepadł. Można się z Kaczyńskim nie zgadzać i nie akceptować jego kierunków. Ale pośród różnych Kopacz, Millerów, Piechocińskich, Palikotów, to gigant. A oni przy nim to miernoty lub schodzący ze sceny zmęczeni gracze.

To jest o tyle ciekawe, że świadczy o truizmie konieczności posiadania wyrazistego i stanowczego lidera. Walka o władzę rządzi się tymi samymi prawami od Juliusza Cezara, zmienia się tylko jej kultura i estetyka. Bo czy gdziekolwiek na świecie istnieją fronty bez potężnych liderów?

Spójrzmy na Partię Razem - pozbawioną takiego lidera - rządzącą się przez demokratyczny kolektyw szarych twarzy. Nie zgadzam się z nimi w dużym stopniu (w dużym również się zgadzam), ale też nie życzę im źle. Tylko czy ich przekonanie o skuteczności takiego modelu nie jest naiwne? Już chyba naprawdę musieliby liczyć na koniec świata, armagedon na polskiej scenie politycznej.
Romulus - 2015-06-21, 10:06
:
Trojan napisał/a:
Eee tam, przerysowywujesz Jarka. Nadajesz mu cechy których nie ma. Dla mnie przypadkiem dobrze się nastawil do wiatru, nastawil żagle i pojechał. Swoją niemoc intelektualną pokazał przy okazji rządów PiS. Z całym szacunkiem ale jak Machiavelli Polskiej polityki mógł dać się wydymac Lepperowi :) , jak mógł przegrać gdy miał wszystko? Demonizujecie naszych polityków.

Jak napisał dworkin - PiS grał takimi kartami, jakie miał. A co mieli zrobić? W ogóle w koalicję nie wchodzić i oddać władzę bez walki? A i to wejście w koalicję z Lepperem i Giertychem nie było wynikiem ideowej zgodności celów :) Tylko prozą utrzymania władzy. Może ci się koalicjant nie podoba, może mu śmierdzi z ryja gnojowicą, ale wyboru nie masz. To jest masz - poddanie się i zejście ze sceny jeszcze przed uderzeniem gongu rozpoczynającego pierwszą rundę.

A w czasie tej koalicji, PiS próbował przejąć jedną i drugą partię (wystarczy przypomnieć tzw. aferę Begerowej). A kiedy to się nie udało i zaczęło się gnicie głównie Samoobrony - doszło do przyspieszonych wyborów. I to nie PO je wywołała, tylko sam PiS ryzykując wszystko i - ostatecznie - przegrywając na długie lata.

dworkin napisał/a:
Spójrzmy na Partię Razem - pozbawioną takiego lidera - rządzącą się przez demokratyczny kolektyw szarych twarzy. Nie zgadzam się z nimi w dużym stopniu (w dużym również się zgadzam), ale też nie życzę im źle. Tylko czy ich przekonanie o skuteczności takiego modelu nie jest naiwne? Już chyba naprawdę musieliby liczyć na koniec świata, armagedon na polskiej scenie politycznej.

Zastanawia mnie, co sie z nimi stanie, kiedy przyjdzie im utracić tę ideową niewinność. Kiedy wejdą do Sejmu i, dajmy na to, staną w obliczu możliwości przejęcia władzy, ale za cenę koalicji z inną partią :)

Partia Razem to i tak najciekawsze, co się teraz dzieje na lewicy. Ale nie obstawiam skuteczności. W cieniu "partii Kukiza" może być im ciężko. Zwłaszcza że Kukiz ma ten dar, który mają niektórzy prawicowi "dziennikarze" w USA - mówi to, co myślą ci, którzy nie myślą. A tych jest Legion, niezależnie od orientacji partyjnej :)
Tomasz - 2015-06-21, 10:07
:
dworkin napisał/a:
Po pierwsze - przyspieszone wybory były tak naprawdę wynikiem strategii obranej przez Platformę, która od samego początku grała na wypalenie PiS-u i ponowną elekcję, i odniosła w tym sukces, rozegrała swego przeciwnika.

Jeśli tak, to dowód na to, że Kaczyński dał się bardzo łatwo ograć.
dworkin napisał/a:
On rzucał kartami, jakie pozostały na stole.

Bredzisz. To PiS korumpował posłów Samoobrony, to PiS ustawiał aferę gruntową itd.
Kaczyński wymyślił sobie strategię i ta nie dała mu zwycięstwa tylko zapewniła przegraną w wielu kolejnych wyborach.
To PiS tak rozgrywał katastrofę smoleńską, że wszystko co mógł i tak przegrał.
Mało tego, Kaczyński wtedy przegrał z Komorowskim. Ten wielki Kaczyński z tym małym Komorowskim.
Kaczyński jest przykładem jednego z większych przegranych polskiej polityki, który mają solidny stały elektorat sam nic nie potrafi wygrać, a jak wygrał to nie potrafił utrzymać władzy.
A jeśli jego zalety podkreślasz przez fakt trwania partii w polityce, to wg takie kryterium to PSL go bije na głowę.
Ideowość itd Kaczyńskiego może i jest, ale co z tego? Polityka ocenia się przez skuteczność w zdobywaniu i utrzymywaniu władzy. A to przemawia przeciwko Kaczyńskiemu.
Romulus - 2015-06-21, 10:18
:
Tomasz napisał/a:
dworkin napisał/a:
Po pierwsze - przyspieszone wybory były tak naprawdę wynikiem strategii obranej przez Platformę, która od samego początku grała na wypalenie PiS-u i ponowną elekcję, i odniosła w tym sukces, rozegrała swego przeciwnika.

Jeśli tak, to dowód na to, że Kaczyński dał się bardzo łatwo ograć.

Łatwo? Grał do końca, do momentu, kiedy przyszło zdecydować, czy trwać w gnijącym układzie za wszelką cenę, czy iść do przyspieszonych wyborów, aby nie zainfekowało to gnicie własnej partii. Co ty byś zrobił na jego miejscu?

Tomasz napisał/a:
dworkin napisał/a:
On rzucał kartami, jakie pozostały na stole.

Bredzisz. To PiS korumpował posłów Samoobrony, to PiS ustawiał aferę gruntową itd.
Kaczyński wymyślił sobie strategię i ta nie dała mu zwycięstwa tylko zapewniła przegraną w wielu kolejnych wyborach.

A po co to robił? Żeby utrzymać większość w Sejmie, a nie dlatego, że to lubił. To, co potem robiła PO to był rozwój korupcji politycznej na level expert. :)

Tomasz napisał/a:
To PiS tak rozgrywał katastrofę smoleńską, że wszystko co mógł i tak przegrał.
Mało tego, Kaczyński wtedy przegrał z Komorowskim. Ten wielki Kaczyński z tym małym Komorowskim.

Kaczyński startował w wyborach prezydenckich, bo musiał. I Komorowski je wygrał, ale Kaczyńskiemu wcale nie uśmiechało się ich wygrywać. Pewnie mu ulżyło po klęsce. A musiał w nich startować, bo było świeżo po katastrofie smoleńskiej, niby kto miał z tej partii startować w obliczu takiej tragedii, która kładła się cieniem na całej partii i całej kampanii.

Tomasz napisał/a:
Kaczyński jest przykładem jednego z większych przegranych polskiej polityki, który mają solidny stały elektorat sam nic nie potrafi wygrać, a jak wygrał to nie potrafił utrzymać władzy.
A jeśli jego zalety podkreślasz przez fakt trwania partii w polityce, to wg takie kryterium to PSL go bije na głowę.
Ideowość itd Kaczyńskiego może i jest, ale co z tego? Polityka ocenia się przez skuteczność w zdobywaniu i utrzymywaniu władzy. A to przemawia przeciwko Kaczyńskiemu.

PSL to partia obrotowa, a nie ideowa, pójdzie z każdym, kto odpowiednio zapłaci. Jak to się określa w realnym życiu - dosłownym być nie muszę :mrgreen: Tego samego o PiS nie można powiedzieć.
Kaczyński przegrywał, ale trwał dalej. Grał dalej. Czekał na kolejną szansę i właśnie zaczyna się do niego uśmiechać szczęście. Nawet jeśli jakoś PO z nieudolną, mierną Kopaczową, odbije się i nie da się zepchnąć, to w przyszłym Sejmie to PiS będzie rozdawał karty. A nie PO.
Gdzie dziś są ci inni, którzy grali przeciwko Kaczyńskiemu? Lepper, to bydlę, gnije w ziemi. Giertych realizuje się jako adwokat (także "adwokat" obozu władzy). PSL dostaje bęcki w sondażach i może tym razem nie wystaczy im poparcie ludzi, którym dali robotę. Palikot to polityczny trup, Miller to polityczne zombie. Na scenie jest tylko Kaczyński.

I tylko Kukiz, który mówi to, co myślą ci, którzy nie myślą - może mu nabruździć. Ale nie dlatego, że taki z niego tytan intelektu (to raczej tępak, któremu się poszczęściło, myśli za dużo na razie nie zdradzał, objawów inteligencji również nie stwierdzono). Udało mu się fartem wstrzelić w niezadowolenie społeczne i stanąć na jego "czele".
Romulus - 2015-07-24, 20:23
:
PiS i jego układ finansowy. Czyli jak uwłaszczyć się na kasie i śmiać się ze wszystkich. A ci, którzy najgłośniej krzyczą to wrogowie polskiego, patriotycznego kapitału z siedzibą w Luksemburgu. Albo na Cyprze :) https://www.polityka.pl/t...ch-skok-ow.read
Amber Gold to była amatorszczyzna wioskowego głupka przy SKOKach.
utrivv - 2015-07-27, 07:53
:
Cytat:
Dlaczego zwykli ludzie, którym banki podnoszą teraz opłaty za usługi (bo składka na Bankowy Fundusz Gwarancyjny wzrosła)
Tendencyjne i nieprawdziwe, od lat banki podnoszą i obniżają opłaty, był nawet taki czas w PKO że konto i przelewy były za darmo.
Nie bronie SKOKów, powiem więcej - nie lubię ich ale muszę obiektywnie sam przed sobą przyznać że największą ich wadą jest to że tworzą je zwykli ludzie którzy się bardzo bogacą, taki układ koleżeński, cała obudowa prawna, regulaminowa była tylko tak dla formalności i dlatego Kasa Krajowa nie reagowała. Mogę uwierzyć że niektóre kasy to faktycznie były piramidy ale na pewno nie wszystkie.
Romulus - 2015-07-27, 23:39
:
Ten system trzyma się jeszcze w kupie tylko dlatego, że ludzie do niego wpłacają pieniądze. Gdyby nie to, posypałby się, jak domek z kart.

Politycy z PiS rozciągali nad SKOKami parasol ochronny od lat. Robił to prezydent Kaczyński rękami obecnego prezydenta-elekta Dudy. Robili to inni. SKOKi w zamian finansowały "patriotyczne" przedsięwzięcia, włącznie z mediami, które teraz ich bronią.

Pod płaszczykiem polskości kapitału, spółka z Luksemburga, na której czele stoi senator PiS i "szef" wszystkich Kas, uwłaszcza się na majątku tychże.

Szef Amber Gold do PiSu powinien uderzyć. Do dziś Amber Gold by działał i młócił kasę od ludzi aż miło.

I byle do wyborów. Jeśli wygra PiS to ten Układ Zamknięty zostanie wzmocniony i będzie działał nadal.

PO to może i nieudolna i wypalona partia. Ale przekrętasy robione pod płaszczykiem "patriotyzmu" w PiS i SKOKach to mistrzostwo.
utrivv - 2015-07-28, 07:19
:
Pierwszy raz o SKOKach dowiedziałem się z Polityki i początkowo Kasy trzymały z lewicą więc nie jest tak jak mówisz.

Sporo Kas wyrosła przy dużych zakładach pracy (działały wtedy tak jak kasa zapomogowo pożyczkowa), inne zrzeszały konkretne zawody (policjanci, pielęgniarki), całość świetnie działała a kłopoty zaczęły się gdy SKOKi rozpoczęły agresywną kampanię marketingową i poczęły odbierać klientów bankom.

Ta imo zła, nietrafiona decyzja skutkowała prawie całkowitym zerwaniem z pierwotnymi założeniami (członkostwo i składki stały się fikcją a to ze składek Kasy się utrzymywały) oraz sprawiła wrogie zainteresowanie banków.

Może wtedy Państwo powinno zainterweniować ale nikt się do tego nie kwapił - ani AWS, ani SLD a już zwłaszcza PiS i PO. Można chyba śmiało powiedzieć że każda strona miała tam interesy.
Tomasz - 2015-07-28, 09:31
:
Czy to złe banki zmusiły SKOKi do transferowania pieniędzy do Luksemburga? Czy to złe banki wpłynęły na to, że SKOKi nie mają dość środków i należy je wspomagać z BFG? Czy to złe banki nie pozwalały na roztoczenie nadzoru KNF nad SKOKami?
Czy SKOKi nie były od początku poronionym pomysłem i zachętą do doprowadzenia do aktualnej sytuacji przez to, że nie podlegały tym samym regulacjom co banki?
utrivv - 2015-07-28, 09:43
:
Tomasz napisał/a:

Czy SKOKi nie były od początku poronionym pomysłem i zachętą do doprowadzenia do aktualnej sytuacji przez to, że nie podlegały tym samym regulacjom co banki?

Według mnie nie, gdyby zostały przy swojej pierwotnej działalności patrzylibyśmy na nie z zachwytem.

System opierał się na comiesięcznych stałych i obowiązkowych składkach członków Kas których nie można łatwo "wyciągnąć" (od daty złożenia wniosku musi minąć ca najmniej rok) - w zamian za to Kasy udzielały pożyczek z niskim oprocentowaniem.

Przy takiej skali działalności to był kokosowy interes, Kasy szybko zgromadziły nadmiar środków i nie wiedziały co z nim zrobić.
Romulus - 2015-07-28, 10:04
:
Związki z SLD? Dawno i nieprawda. To PiS daje polityczną osłonę ich działalności.

Problem ze SKOKami jest taki, że zaczęły rywalizować z bankami a nie były poddane takiej kontroli jak banki. Przez to państwo nie miało żadnych instrumentów kontroli. Kiedy zaczęto o takiej kontroli mówić, to PiS zaczął to blokować. Najpierw za swoich rządów, potem "tylko" za prezydentury Lecha Kaczyńskiego. Dopiero wybór na prezydenta Bronisława Komorowskiego sprawił, że prezydent cofnął z TK ustawę o poddaniu SKOKów kontroli takiej jak banków. Ale wtedy już było za późno. Hydra się rozrosła. Kasy trafiły w polityczne ręce i pod polityczny parasol. Wytworzył się Układ Zamknięty i teraz jedyne co zostało, to poddać je procedurze upadłościowej.

A że czas ku temu kiepski - politycznie - to raczej to nie nastąpi. Jeśli PiS wygra wybory to utrąci wszystkie działania organów państwa w tym zakresie. Nie mam wątpliwości. Za dużo tam smrodu i kwitów na ich działaczy i to prominentnych. O układzie medialnym nie wspominając.

Największa kasa i kontrola i tak już pewnie "leży" w Luksemburgu, a pisowska tłuszcza karmiona jest pyerdami o patriotycznym kapitale, na który dybią zagraniczne banki i politycy Kondominum.
utrivv - 2015-07-28, 11:45
:
W najgorszym razie skończy się tak że kasy upadną i powstaną na nowo, to by oczyściło atmosferę. Co do PiSu - jeżeli za ich rządów upadnie jakiś duży SKOK to myślisz że się tym nie zajmą?
Romulus - 2015-07-29, 10:16
:
Obawiam się, że zajmą się tak, aby nie upadły. Czyli publiczną kasą, albo zmuszą banki do tego, aby wpompowały w nie kasę, co i tak może skończyć się tym, że znowu zapłacimy my. Choć banki już ratują klientów tych SKOKów grubymi miliardami. Przez przejęcia i za pomocą kasy z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego.
utrivv - 2015-07-29, 10:20
:
Właśnie przeczytałem że wg PiS Kaczyński wystąpił z ustawą o poddaniu SKOKi nadzorowi w 2008 ale wtedy to PO było przeciw.
http://www.polityka.pl/ty...-na-ustawe.read
Cytat:
O zmianie ustawy dotyczącej działalności Kas władze Krajowej SKOK marzą od dawna. Nowelizacja miała zostać przeprowadzona za rządów PiS – sprawy nie udało się jednak sfinalizować przed końcem kadencji rządu Jarosława Kaczyńskiego. Teraz inicjatywę przejął prezydent Lech Kaczyński.


Odpowiedź rządu PO napisał/a:
Odpowiedź podsekretarza stanu w Ministerstwie Finansów - z upoważnienia ministra -

na interpelację nr 2557

w sprawie objęcia nadzorem finansowym SKOK-ów oraz firm pożyczkowych typu Provident

Należy zauważyć, iż zgodnie z przepisami traktatu akcesyjnego Polska uzyskała stałe wyłączenie SKOK-ów z zakresu dyrektywy 200/12/EC Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 20 marca 2000 r. w sprawie podejmowania i prowadzenia działalności przez instytucje kredytowe (2000/12/EC), zastąpionej obecnie przez dyrektywę 2006/48/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 14 czerwca 2006 r. w sprawie podejmowania i prowadzenia działalności przez instytucje kredytowe, dyrektywa 2006/48/WE uchyliła dyrektywę 2001/12/WE (art. 158 dyrektywy 2006/48/WE).
Konsekwencją objęcia pośrednictwa finansowego nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego powinno być wyposażenie tego organu w odpowiednie uprawnienia, np. prowadzanie kontroli u brokerów finansowych czy też nakładanie kar finansowych. Za prowadzenie doradztwa finansowego bez uprawnień mogłyby również zostać wprowadzone określone sankcje karne.

Zasadne wydaje się zatem wskazanie, iż w procesie ustawodawczym wprowadzającym nadzór Komisji Nadzoru Finansowego nad instytucjami pożyczkowymi oraz pośrednictwa finansowego istotne znaczenie powinna mieć kwestia proporcjonalności nadzoru do kosztów i ryzyka stwarzanego przez te instytucje.

Niezależnie od powyższego należy wskazać, iż pomimo braku nadzoru nad niektórymi instytucjami działającymi na rynku usług finansowych interesy konsumentów podlegają ochronie.


http://orka2.sejm.gov.pl/IZ6.nsf/main/0C3054BC
Romulus - 2015-07-29, 13:09
:
Chodzi o tę inicjatywę, która napisana została dla SKOK przez SKOKi i przepychana przez obecnego prezydenta-elekta Andrzeja Dudę? Jeśli tak, to inicjatywa ta nie tworzyła żadnej kontroli nad kasami tylko napisana była po to, aby uniknąć tej kontroli, którą wprowadziła PO, zablokował prezydent Kaczyński wysyłając do TK a odblokował Komorowski stamtąd ją zabierając i podpisując. Za co był zresztą krytykowany przez prawactwo, że robi zamach na niezależność polskiego, patriotycznego kapitału.
utrivv - 2015-07-29, 13:51
:
Romulus napisał/a:
Chodzi o tę inicjatywę, która napisana została dla SKOK przez SKOKi i przepychana przez obecnego prezydenta-elekta Andrzeja Dudę? Jeśli tak, to inicjatywa ta nie tworzyła żadnej kontroli nad kasami tylko napisana była po to, aby uniknąć tej kontroli, którą wprowadziła PO, zablokował prezydent Kaczyński wysyłając do TK a odblokował Komorowski stamtąd ją zabierając i podpisując. Za co był zresztą krytykowany przez prawactwo, że robi zamach na niezależność polskiego, patriotycznego kapitału.

Możliwe że o tę właśnie, w każdym razie PO było wtedy kontroli przeciwna (koszty), dopiero rok później zmienili zdanie.
Co do TK to trybunał uznał zdaje się niekonstytucyjność tych 2 punktów więc chyba dobrze się stało?

W każdym razie jeżeli Komorowski podtrzymał w TK niektóre zarzuty to ponosi taką samą odpowiedzialność jak LK, co innego gdyby wycofał całość. BTW inne ustawy zgłoszone do TK jakoś bywały uchwalane więc imo PO nic nie tłumaczy.
Romulus - 2015-07-29, 17:35
:
Czyli PO jest winne, bo uchwaliło ustawę oddającą SKOKi pod kontrolę Komisji Nadzoru Finansowego, Lech Kaczyński ją skierował do TK, a prezydent Komorowski po objęciu urzędu ją stamtąd cofnął i podpisał, aby można było skontrolować tę piramidę finansową?
tr - 2015-07-29, 20:51
:
Tak z nudów zastanawiałem się nad rebrandingiem naszej ulubionej partii i po krótkim namyśle wyszło mi takie oto coś:


Tomasz - 2015-07-29, 20:54
:
utrivv napisał/a:
BTW inne ustawy zgłoszone do TK jakoś bywały uchwalane więc imo PO nic nie tłumaczy.

Albo nie rozumiesz co piszesz, albo ja nie rozumiem co ty piszesz.
W ogóle wiesz na czym polega instytucja skierowania przez prezydenta ustawy do TK?
tr - 2015-07-29, 21:06
:
Prezydent może skierować ustawę do TK na różne sposoby, z różnymi skutkami:
- po podpisaniu ustawy = ustawa działa aż do rozpatrzenia jej przed TK
- przed podpisaniem = do czasu rozpatrzenia przez TK ustawa nie działa
Romulus - 2015-07-29, 23:31
:
Cytat:
Jeszcze bardziej polityk PiS oburzyły jednak pytania o związki ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego ze mającym problemy z płynnym działaniem systemem SKOK-ów. – PO koniecznie chce te SKOK-i przykleić do Prawa i Sprawiedliwości. PiS nie ma z tym nic wspólnego – zarzekała się posłanka Witek.

Odcięła się ona też od do niedawna jednego z najbardziej wpływowych w PiS senatorów, kontrowersyjnego założyciela SKOK-ów Grzegorza Biereckiego. – Kiedy SKOK-i powstawały, prezes Kaczyński nie miał pojęcia, kim jest Grzegorz Bierecki. W związku z tym, proszę nie mówić o jakichkolwiek związkach PiS ze SKOK-ami... – oznajmiła.

Hahahahahaha. Rozwałka :-P :-P :-P Kiedy kasę brali, to znali. A kiedy kasa okazała się śmierdząca...

http://natemat.pl/150049,...pis-ze-skok-ami
utrivv - 2015-07-30, 06:56
:
Prawdopodobnie nie rozumiem co piszę nie jestem wszak prawnikiem ale tzw. umysłem ścisłym i kiedy widzę co się działo z ta ustawą i kiedy weszła w życie (tzn data objęcia Kas nadzorem) to nie rozumiem czemu PiS jest winny a PO nie. Bronek tę ustawę podpisał czy nie? Jeżeli tak to dlaczego dopiero kilka lat później nadzór stał się faktem?

Powtarzam, nie jestem fanem SKOKów czy LK po prostu na zdrowy chłopski rozum Komorowski mógł wycofać wszystkie zastrzeżenia ale tego nie zrobił, jego działanie opóźniło sprawę o 3 lata więc kto jest winny?

Oto co czytam w googlach:
Jesień 2009 - Sejm przyjął nową ustawę o SKOK-ach
Ustawę, przed podpisaniem, skierował jednak do TK prezydent Lech Kaczyński - tu nie rozumiem, LK podpisał ustawę i wysłał do TK czy nie podpisał i wysłał do TK?

Marzec 2011 prezydent Bronisław Komorowski wycofał część skargi (ale nie całą)

Styczeń 2012 TK uznał, że dwa przepisy ustawy o SKOK-ach, które zaskarżył LK są niezgodne z konstytucją.

Październik 2012 SKOK-i trafiły "pod skrzydła" KNF.

Jeszcze ze strony KNF:
Cytat:
W dniu 12 stycznia 2012 r. Trybunał Konstytucyjny (TK) orzekł, że art. 17 pkt 1 oraz art. 91 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 5 listopada 2009 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych są niezgodne z Konstytucją RP, ale nie są nierozerwalnie związane z ustawą.

Wyrok TK z uzasadnieniem zostanie doręczony Prezydentowi RP i pozostałym uczestnikom postępowania. Prezydent RP, zgodnie z art. 122 ust. 4 Konstytucji RP, po zasięgnięciu opinii Marszałka Sejmu RP może podpisać ustawę z pominięciem przepisów uznanych za niezgodne z Konstytucją RP albo zwrócić ustawę Sejmowi RP w celu usunięcia niezgodności.


Zakładam że BK wybrał to drugie rozwiązanie opóźniając tym samym wejście w życie ustawy o pół roku

Wątpliwości moje są takie: Kto podpisał ustawę LK czy BK?
Jeżeli ustawa została podpisana już w 2009 roku czemu nie weszła w życie?
Jeżeli ustawa została podpisana dopiero w 2011 roku to czemu nie weszła w życie?
Kto jest winny opóźnień?
Jeżeli LK wysyłając ustawę do TK chronił Kasy to jak nazwać działanie BK który zrobił to samo?
Jeżeli TK uznał zasadność skarg LK to czy winnym opóźnienia nie był jednak sejm który takie coś przygotował?

Ja widzę fakty tak że albo mamy tu normalny proces legislacyjny albo obie strony opóźniały sprawę[/quote]
Romulus - 2015-07-30, 13:16
:
Prezydent podpisuje ustawę. Albo przed jej podpisaniem - kieruje ją do TK. Jeśli TK ustawę uzna za zgodną z Konstytucją to prezydent musi podpisać ustawę.

Prezydent ma także samodzielną legitymację do skarżenia ustaw. To jest: może podpisać ustawę i wtedy ona wchodzi w życie w przepisanym terminie. A po podpisaniu prezydent może ustawę i tak zaskarżyć do TK. Z tym że ustawa już obowiązuje. W tym pierwszym przypadku - ustawa nie obowiązuje.
utrivv - 2015-07-30, 13:30
:
Romulus napisał/a:
Prezydent podpisuje ustawę. To jest: może podpisać ustawę i wtedy ona wchodzi w życie w przepisanym terminie. A po podpisaniu prezydent może ustawę i tak zaskarżyć do TK. Z tym że ustawa już obowiązuje. W tym pierwszym przypadku - ustawa nie obowiązuje.

Skoro więc Komorowski ustawy nie podpisał by weszła w życie a jedynie wycofał niektóre z "wniosków" Lecha to jak nazwać takie działanie?
W czym działanie Komorowskiego było lepsze od Kaczyńskiego?
Tomasz - 2015-07-30, 13:55
:
utrivv nie wchodząc w szczegóły, bo pełnej analizy mi się nie chce przeprowadzać, to po pierwsze LK nie podpisał i skierował do TK.
Po objęciu przez BK urzędu pojawił się dylemat czy w ogóle może on wycofać wniosek do TK. Nigdy wcześniej takiej sytuacji nie było.

utrivv napisał/a:

Zakładam że BK wybrał to drugie rozwiązanie opóźniając tym samym wejście w życie ustawy o pół roku

Trzeba by to sprawdzić, ale wydaje mi się, że nie masz racji. Te "pół roku" biorąc pod uwagę, że wyroku z uzasadnieniem nikt prezydentowi nie wysłał w dniu wyroku i że należało przeprowadzić procedurę z opiniowaniem Marszałka Sejmu, to wcale nie tak długo.

Spór nie jest o to czy BK też przedłużył sprawę o parę miesięcy (a poprzednik o parę lat) tylko o to czy LK kierując ustawę do TK miał zamiar odwlec kontrolę KNF nad SKOKami, co faktycznie nastąpiło.
To była normalna procedura legislacyjna i uprawnienie LK, tu nie ma wątpliwości. Pytanie jest o zamiary, cel i działanie na rzecz łapiących kasę gości ze SKOKów.
utrivv - 2015-07-30, 14:33
:
Tomasz, Zauważ że BK opóźnił sprawę io ponad rok skoro nie podpisał ustawy choć jak Romulus zaznzaczył miał taką możliwość - podpisać i dopiero wtedy przesłać do TK.
To że LK chciał odrzucenia (bo nie opóźnienia) ustawy to fakt ale ja cały czas nie moge zrozumieć czemu BK w 2011 roku nie podpisał ustawy :?:
Romulus - 2015-07-30, 15:12
:
utrivv napisał/a:
Tomasz, Zauważ że BK opóźnił sprawę io ponad rok skoro nie podpisał ustawy choć jak Romulus zaznzaczył miał taką możliwość - podpisać i dopiero wtedy przesłać do TK.
To że LK chciał odrzucenia (bo nie opóźnienia) ustawy to fakt ale ja cały czas nie moge zrozumieć czemu BK w 2011 roku nie podpisał ustawy :?:

Nie. Prezydent Komorowski tylko wycofał ustawę z TK wysłaną tam przez prezydenta Kaczyńskiego.
Nie wiem, czemu w ogóle kierujesz zarzuty do Komorowskiego, skoro to Kaczyński od początku blokował tę ustawę. A Duda mu w tym pomagał robiąc dym przy pomocy projektu ustawy napisanego przez macherów ze SKOKów. Komorowski po wycofaniu tej ustawy z TK został zhejtowany przez "patriotyczne" media finansowane przez SKOKi i zarzucano mu deptanie woli zmarłego prezydenta i łamanie Konstytucji oraz ustawy o TK, dobrych obyczajów i wszystkiego co się dało wymyślić. A po latach, w kampanii wyborczej zarzucono mu kłamliwie powiązania ze SKOK Wołomin, którego nie było, chciano po katolicku umoczyć w to jego syna. Choć w SKOK Wołomin umoczeni politycznie byli prominentni działacze PiS, jak pan Sasin.

Może dałoby się przyspieszyć działania związane z wejściem w życie tej ustawy, nie wiem. Dokładnie tego procesu legislacyjnego nie znam. Faktem jest jednak, że od początku powstania tej ustawy PiS ją zwalczał, aby nie poddawać SKOKów nadzorowi. Uczestniczył w tym prezydent Kaczyński - albo urzednicy z jego kancelarii w tym obecny prezydent - elekt - tak, czy siak odpowiedzialność polityczna obciża Kaczyńskiego.

I to PO tę ustawę przepchnęła w Sejmie. I potem, kiedy prezydent Komorowski cofnął ją z TK. Bez niej w dalszym ciągu wiedza o SKOKach pochodziłaby z artykułów w Gazecie Wyborczej i Polityce. A kreatywni księgowi chronieni przez PiS dalej robiliby swoje.
Tomasz - 2015-07-30, 15:22
:
utrivv napisał/a:
miał taką możliwość - podpisać i dopiero wtedy przesłać do TK

Taką możliwość to miał LK. Myli ci się mocno.

Sprawa jest prosta. PO doprowadziło do kontroli SKOKów przez KNF. LK z pomocą AD blokowali i odsuwali to w czasie jak się da. I tyle. Politycznie wszystko wiadomo. Pijarowo PiS miesza jak może, bo ich to obciąża. A ty się łapiesz na ich pijarowe bredzenia.
utrivv - 2015-07-30, 22:40
:
Nie rozumiem. Czemu Komorowski nie mógł podpisać tej ustawy w 2011?
I ja nie atakuje BK ani LK tylko próbuję ogarnąć
dworkin - 2015-08-01, 20:57
:
http://www4.rp.pl/Plus-Mi...twarzy-PiS.html

Cytat:
Waldemar Dubaniowski był szefem Gabinetu Politycznego Aleksandra Kwaśniewskiego, a potem ambasadorem RP w Singapurze. Obecnie pracuje w PricewaterhouseCoopers.

"Plus Minus": Skoro był pan na konwencji prawicy, to pewnie widział pan tę straszną twarz PiS, która podobno wyzierała z niektórych paneli?

Waldemar Dubaniowski: No właśnie nie widziałem. Dlatego ze zdziwieniem czytałem, że Zbigniew Ziobro z Antonim Macierewiczem grali na tej konwencji pierwsze skrzypce. Obaj byli zmarginalizowani. Ziobro nawet nie pojawił się na otwarciu, na którym przemawiali Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin. To też o czymś świadczy. Gros paneli było poświęconych gospodarce, sprawom społecznym, mediom, a nie pomysłom Ziobry. Może trudno w to uwierzyć, bo melodia jest trochę inna – wszyscy chcą wierzyć, że tam było strasznie. Ale naprawdę nie ma co demonizować jednego z 40 paneli. Na tej konwencji był np. ambasador Francji, który też z uwagą obserwował prowadzone dyskusje.

A śledząc panele gospodarcze, nie odniósł pan wrażenia, że PiS nas zrujnuje, gdy dojdzie do władzy?

Jeśli młodzi ludzie będą mieli szansę na pracę w innowacyjnych start-upach, a nie w magazynie Amazona czy rozmaitych call center, to przestaną wyjeżdżać.

Nie. Zresztą przypomnę, że za czasów poprzednich rządów ta partia też nas nie zrujnowała.

I ja tak samo nie odebrałem tamtej konwencji jako mrocznego widma. Widziałem natomiast kilka tendencyjnie wybranych wypowiedzi, na których pewne media oparły całą swoją argumentację kontrpisowską. Po raz kolejny powtarzam, że zupełnie nie obawiam się Kaczyńskiego. Nie zniszczył Polski w 2005, nie zniszczy jej w 2015. Mój tok rozumowania jest prosty - trzeba odsunąć Platformę od władzy - dla higieny naszej demokracji, która nie wytworzyła jeszcze kultury wieloletnich rządów w jednych rękach.
Fidel-F2 - 2015-08-01, 21:54
:
Dla odparcia tendencyjnie wybranych wypowiedzi wybrałeś tendencyjną wypowiedź z przeciwnym znakiem. Hmmm...
Romulus - 2015-10-27, 07:39
:
Wybory za nami. Zbliża się czas weryfikacji wyborczych obietnic.

Pierwsza z nich - 500 zł na każde dziecko. W budżecie na 2016 r. kasy na to nie będzie, nie ma cudów. Chyba że jakiś nowy kreatywny księgowy w MF ją "znajdzie".

W 2016 r. przyjdzie się zmierzyć z tym, z czym mierzyć się już nie chciała PO. Z górnictwem i nierentownymi kopalniami, które - po prostu - trzeba zamknąć. Albo tak radykalnie odchudzić, że i tak nie obejdzie się bez zadrażnień ze związkami zawodowymi. Te zaś, jak wiadomo, słyszeć nie chcą o rozsądnym wyjściu z problemu. Ciekaw jestem zatem kreatywnych zdolności nowego rządu i większości sejmowej. Choć, aby oddać nieco sprawiedliwości PiS, jeśli ktoś może zreformować górnictwo, to oni. Bo to ich popierają związki zawodowe, na pewno "S". I tylko oni mogą im "sprzedać" pomysł z zamykaniem kopalń i zwalnianiem ludzi. PO nie byłaby w stanie tego zrobić.
Stary Ork - 2015-10-27, 07:55
:
Słyszałem że Ujazdowski ma być ministrem spraw zagranicznych. Przecież ten facet nie zna się nawet na chwytaniu się oburącz za dupę bez mapy //spell
MrSpellu - 2015-10-27, 12:29
:
Still a better love story than Fotyga --_-
Stary Ork - 2015-10-27, 12:36
:

MrSpellu - 2015-10-27, 12:38
:
Swój post wyedytowałem, bo faktycznie nie jestem pewien kompetencji Ujazdowskiego //mysli
Stary Ork - 2015-10-27, 12:40
:
Jak wczoraj Cimoszewicz usłyszał o tym pomyśle, to mało nie dostał hercklekotów //spell

EDIT: Powiedział coś w sensie To bardzo zły pomysł, co w jego ustach i w języku dyplomacji znaczy z grubsza Chyba was do reszty pokurwiło //spell
martva - 2015-10-27, 13:21
:
Romulus napisał/a:
Pierwsza z nich - 500 zł na każde dziecko


Już wiadomo że nie na każde <zaskoczenie milion> ^^
dworkin - 2015-10-30, 11:33
:
Tixon napisał/a:
Dobra, my tu śmiechy chichy, ale PIS znowu jest przy władzy. Krótką mają pamięć ludzie, oj krótką.

A na co im ona? Nikt nie jest w stanie przewidzieć, jakie będą samodzielne i niepodzielne rządy PiS 2015. Zbyt wiele się różni i zbyt wiele się przez 10 lat zmieniło. Ówczesna konieczność trzymania niestabilnej koalicji wpływała (raczej wypaczająco) na niemal wszystkie aspekty prowadzonej przez Kaczyńskiego polityki. Teraz zniknęła. Wspomnienie tamtych dni też brzmi dzisiaj dla każdego inaczej. Ile w nim faktu, a ile mitu zbudowanego na wieloletniej narracji medialnej? W jaki sposób 8 lat często deptanej, ale za to twardniejącej opozycji (a Smoleńsk?) wpłynęło na działaczy PiS? Tego wszystkiego nie wie chyba sam Kaczyński. Zwłaszcza, że rządy wybranej demokratycznie pojedynczej siły nie miały jeszcze w polskiej historii precedensu. A już na pewno nie siły narodowo-konserwatywnej, która zawsze była najwyżej zlepkiem wielu pomniejszych (często kłótliwych) ugrupowań. Zatem co oznaczają samodzielne rządy o narodowo-konserwatywno-sanacyjnym zabarwieniu nie wie dzisiaj nikt. I oto JarKacz siedzi samotny na tronie, bo nie dopuszcza do swych myśli nikogo, rozważając we własnej głowie znaczenie tej sytuacji i dalszych losów Polski.
Romulus - 2015-10-30, 19:17
:
Ja myślę, że PiS rządząc bardziej będzie sobą :) PO udawała partię liberalną, dzięki czemu była PiS-em w wersji light. A teraz będzie rząd po prostu pisowski. Mnie się to podoba, bo lubię jasne sytuacje, bez niedomówień. I to kolejny powód, dla którego cieszę się, że PO już nie rządzi.

Oczywiście, jeśli Gowin zostanie ministrem sprawiedliwości humor mnie opuści. Bo to będzie nic innego tylko kontynuacja tego dziadostwa, które uprawiała w tym resorcie PO przez osiem lat. Trzymam kciuki za panią Wasserman. Może się z nią nie zgadzam - szczególnie jeśli chodzi o popierane przez nią brednie smoleńskie. Ale świeże spojrzenie, świeże podejście - nawet jeśli błędne - lepsze jest od tej zgnilizny toczącej ten resort.
Trojan - 2015-10-30, 22:43
:
Może by tak zrobić rekonstrukcje wydarzeń? Mamy na składzie Tupolewa, oraz zbędny balast parlamentarny. Hmmm. ....

Swoją drogą pewnie wątek się znacznie powiększy.
Romulus - 2015-11-02, 17:49
:
Po dzisiejszym przeglądzie niusów zaczynam trochę współczuć Beacie Szydło. Jak się okazuje, nie ma ona za dużo powiedzenia jeśli chodzi o skład rządu. Nawet nie uczestniczy w rozmowach. Zdaje się, że wszystko jest jej przedstawianie pro forma do akceptacji. Nie żebym był zdziwiony. Choć sądziłem, że to jednak Kaczyński stanie na czele rządu. Może nie od razu, ale za jakiś czas, kiedy Beata Szydło się "zużyje". Byłem w błędzie nie dostrzegając tego, co widać na pierwszy rzut oka. Jarosław Kaczyński jest w lepszej sytuacji niż prezydent, czy przyszła pani premier. Rządzi partią. Partia rządzi Sejmem, będzie rządzić rządem, który ma rządzić krajem :) i będzie rządzić prezydentem. Na czele wszystkiego Jarosław Kaczyński będący "tylko" szefem partii, ale rządzący wszystkim i - formalnie - nie odpowiadający za nic w państwie.

Idealna rola Władcy Marionetek pociągającego za sznurki. I pilnującego, aby kukiełki wykonywały swoje role, ale w sposób kontrolowany i żeby sznurki się nie poplątały.
Tomasz - 2015-11-02, 20:18
:
Na okładce któregoś z tygodników widziałem już zdjęcie Jarosława Kaczyńskiego z adekwatnym tytułem: Prezes Polski.
Romulus - 2015-11-03, 10:28
:
:-P :-P :-P :-P :-P :-P :-P
http://aszdziennik.pl/115...la-beaty-szydlo
Oj, będziemy się dużo śmiać w tej kadencji Sejmu :) i pod tymi rządami :) Dużo przez łzy, ale zawsze śmiech to zdrowie :)
ASX76 - 2015-11-03, 10:54
:
Romulus napisał/a:
Choć sądziłem, że to jednak Kaczyński stanie na czele rządu.


To byłby wielki błąd strategiczny. Dzięki temu, że nie znajduje się na pierwszej linii, tylko steruje z tylnego siedzenia (tak jak niegdyś Krzaklewski Buzkiem) może sobie spokojnie rządzić i zarządzać bez BEZPOŚREDNIEGO narażania się ludowi. A jak będzie coś nie tak, to przecież w oczach opinii publicznej "zapisują" się premier i poszczególni ministrowie, a nie prezes partii... Banalnie proste i logiczne jest zatem to, iż najlepiej "dyktatorzyć" bez rzucania się w "paczałki". Howgh! :-P
Fidel-F2 - 2015-11-03, 10:57
:
Złoty Banał Roku 2015 został właśnie przyznany.
Trojan - 2015-11-03, 11:11
:
jako że ciężkie czasy nastały,
a jak wiadomo wtedy rodzą się poeci,
to prezentuję mały przykład mojej twórczości.

Trzy fotele dla marszałków w okrągłym Sejmie,
Siedemnaście dla ministrów w ich bogatych pałacach
235 stołków dla posłów, marionetek Jarosławowi oddanych
Jeden dla wodza na Wiejskiej, gdzie zaległy cienie
Jeden by wszystkich zgromadzić, jeden by wszystkich związać
Jeden by wszystkimi rządzić i w szaleństwie uwiązać
W Rzeczypospolitej gdzie zaległy cienie.
ASX76 - 2015-11-03, 12:26
:
Fidel-F2 napisał/a:
Złoty Banał Roku 2015 został właśnie przyznany.


Dude, skoro Augustus sądził, iż JarKacz stanie na czele (nie)rządu, to najwidoczniej nie dla każdego ta kwestia była taka oczywista. KaPeWu? No!! :-P
Romulus - 2015-11-09, 14:45
:
Jarosław Kaczyński ogłosił wreszcie skład swojego rządu z p.o. premiera Beatą Szydło na czele. Macierewicz w MON, Ziobro w ministerstwie sprawiedliwości, Waszczykowski w MSZ. Oj, będzie śmiesznie, strasznie i żenująco. Dziwię się Kaczyńskiemu, że Ziobrze dał resort, w którym ten głąb utopił poprzedni rząd JarKacza. No nic, będzie żenada. Ale na to czekałem i trzeba będzie przejść tę zarazę.
Trojan - 2015-11-09, 14:51
:
szykuj się na głęboką inwigilację ;)
Romulus - 2015-11-09, 14:59
:
Hahaha. Jakbym się bał... Ale kto wie, może rządy Ziobry będą dobrym testem na to, kto okaże się szmatą, a kto wykaże charakterem.
Trojan - 2015-11-09, 15:00
:
oj będą czystki w resorcie, będą :)
Tixon - 2015-11-09, 15:09
:
Z Macierewiczem w MON i Ziobro w sprawiedliwości? Będą czystki, ale w społeczeństwie --_-
Jander - 2015-11-09, 15:26
:
Wezmą sędziów w kamasze. I gimnazjalistów. I lekarzy. I nas pewnie też...
Młodzik - 2015-11-09, 16:15
:
Hmm... a może na zagraniczne studia wyjadę już po inżynierce?
Trojan - 2015-11-09, 17:30
:
Nie zdążysz
utrivv - 2015-11-09, 18:25
:
Ale jest światełko w tunelu, Anna Streżyńska. Będę jej kibicował.
Fidel-F2 - 2015-11-09, 18:43
:
uff, jesteśmy uratowani, Ania z pewnością weźmie wszystkich chamów za ryja
Romulus - 2015-11-09, 19:43
:
Trojan napisał/a:
oj będą czystki w resorcie, będą :)

Ja na nie liczę. Wywalić tych wszystkich zakłamanych wiceministrów po PO. I kilku dyrektorów departamentów również. Ponadto odesłać wszystkich albo prawie wszystkich sędziów z ministerstwa do ich macierzystych sądów. To będzie naprawdę szybko odczuwalne, jeśli chodzi o uwielbianą przez ministerialnych pacanów, załatwialność.
Stary Ork - 2015-11-09, 20:18
:
Ja w zasadzie mam tylko jedną wątpliwość: czy Grupa Armii "Środek" po zdobyciu Smoleńska uderzy od razu na Moskwę czy zmieni kierunek operacyjny na Petersburg? //mysli
Młodzik - 2015-11-09, 20:38
:
Ja tam się zastanawiałem, czy będą przechodzić przez Białoruś i ją przy okazji zaanektują, czy po prostu jakoś przelecą nad jej terenem i zrzucą wojska już w Rosji.
Romulus - 2015-11-09, 20:50
:
Jak Ukraina nie udostępni swojego terytorium, to nie pomożemy jej wejść do NATO.
Trojan - 2015-11-09, 20:59
:
Cichociemnych zrzucimy na Piotrogrod, nasza Żelazna Pięść uderzy na Moskwę , Jarek z przekutym Szczerbcem zbierze nieumarłych ze Smoleńska i zblokuje Stalingrad, lekkie Tatrskie dadzą osłonę, a Zaporożcy Poroszenki zrobią ogólny burdel
Stary Ork - 2015-11-09, 21:49
:
Już zrobili.
Trojan - 2015-11-10, 11:34
:
wojna z Rosją już jest

co prawda to tekst z 04.2012 ale wiadomo, że Antoni słów na wiatr nie rzuca - i nie jest jak chorągiewka coby zmieniać zdanie co chwila
Tixon - 2015-11-10, 12:03
:
//mur
ASX76 - 2015-11-10, 13:15
:
Same widzita, że są o wiele gorsze rzeczy od szmatławego PO... :-P

A tu kolejny przypadek do leczenia:
http://pogoda.wp.pl/gid,1...ls,galeria.html
bio - 2015-11-10, 20:22
:
No tak. NSDAP i KGB. A można się nie emocjonować? Historia i ewolucjonizm przede wszystkim uczy, że najkażdziejszy Szef znajdzie młodszego w stadzie, co go pogoni. Ziobru się wydawało, że to on. Wrócił z podkulonym ogonem, bo to mięczak. Kursku mięczak i włazidup. I tak dalej. Jarka można nie kochać, ale to nie mięczak. Nie twierdzę, że komplement. Fakt. On wie, że przyjdzie ktoś kto go zastąpi i że najpewniej nie będzie z jego nadania. Zatem korzysta z czasu.
Stary Ork - 2015-11-10, 23:39
:

Procella - 2015-11-11, 10:39
:

Romulus - 2015-11-18, 18:48
:
Proszę, kolejny dowód na to, że najciemniej pod latarnią. Oskarżał w PRL opozycjonistę. Potem umorzył sprawę księdza pedofila. I jest członkiem jakiej partii? I przewodniczącym jakiej sejmowej komisji z ramienia tejże partii?
http://natemat.pl/84341,o...edofila-z-tylaw
Trojan - 2015-11-18, 20:35
:
Niezła wsza
bio - 2015-11-20, 20:21
:
Ja tam jestem optymistą. Facjata byłej minister zdrowia, co raz przypadkiem coś dobrego zrobiła nie zamawiając szczepionek niepotrzebnych, dosadnie świadczy o przynależności do Reptilian. Facjata Prezesa też. Jak dowieść, kiedy nie trzeba dowodzić, skoro widać. Co to oznacza? Że mianowicie ONI też walczą między sobą! A gdy już się wykrwawią Ziemia będzie nasza! Ziemia dla Ziemian! Tak mi dopomóż co tam się da. Harcerska lilijka na przykład.
toto - 2015-11-22, 13:26
:
Takie coś dostałem:
Cytat:
Mówią, że jest taki kraj w którym jednocześnie pirat drogowy zajmuje się transportem, wariat i paranoik obronnością kraju, przestępca służbami specjalnymi, nauką członek organizacji religijnej, komisją finansów wieloletni prezes piramidy finansowej, sprawiedliwością człowiek, któremu zabrakło kilku głosów, żeby go postawić przed trybunałem stanu, środowiskiem tropiciel spisków chemtrails, a w parlamencie zasiada człowiek, który uważa, że pedofilia to działania bioenergoterapeutyczne. Biedni mieszkańcy Afryki. Całe szczęście my mamy państwo Prawa i Sprawiedliwości.

Fidel-F2 - 2015-11-23, 08:56
:
http://vod.tvp.pl/audycje...112015/22458025

http://www.press.pl/m/new...skim-w-TVP-Info
Trojan - 2015-11-23, 09:10
:



Tuwim wiecznie żywy
toto - 2015-11-23, 17:08
:
Odreagowuje - od kilku lat szykował się na fotel premiera, a został tylko wice.
Stary Ork - 2015-11-23, 17:28
:
Cytat:
O film, panie ministrze,
Obrazili się wachmistrze;
O wiersz, panie generale,
Obrazili się kaprale;
O artykuł w tygodniku -
Ordynansi, panie pułkowniku;
O piosenkę, panie majorze,
Żony sierżantów w Samborze;
W radio była audycja:
Obraziła się policja.
Dalej - studenci
Są do żywego dotknięci;
Dalej, księża z Płockiego
Dotknięci są do żywego.
Następnie - związek akuszerek
Ma ciężkich zarzutów szereg:
Że to swawolność, frywolność,
Bezczelność, moralna trucizna,
Że w ten sposób ginie ojczyzna!...
...A po za tym - jest w Polsce wolność.


Tak a propos Tuwima //orc
bio - 2015-11-23, 18:02
:
To super, że jesteśmy oczytani i u Boya i Tuwima znajdujemy wiele analogii do dzisiaj. Ale smutne, że ich jasny wzrok nie zmienił nic w "strasznych mieszczanach". I jesteśmy tacy upoetycznieni, a w prozie życia wciąż dupowaci. A może dupa - to też poezja?
Beata - 2015-11-23, 18:58
:
W całej tej sprawie najbardziej jestem zbudowana postawą moralną naszych rodzimych aktorów porno, bo jak zauważył jakiś (nazwiska nie pomnę, bo skupiłam się na wygadywanych andronach) aktywny dyskutant i obrońca wartości do krwi ostatniej, wrocławski teatr "musiał" angażować aktorów porno z zagranicy. :mrgreen:
bio - 2015-11-23, 19:33
:
Polscy aktorzy korzeniem Polskiego Dębu, co wydaje różne owoce. Jak w innym temacie rozkminiłem. Ta różnorodność korzeniem lub pniem. Tym najważniejszym dla wzrostu i odrostów. Nie tylko aktorzy. Pielęgniarki. Ale one już dostały co chciały. Czy nowy rząd dostrzeże. że Służba Zdrowia to nie tylko lekarz i jego siostra Gągurdzianka? A gdyby zastrajkowały laboratoria, to co by pan doktor zrobił ze swą słuchawką?
MrSpellu - 2015-11-24, 06:27
:
Dalej przepisywałby antybiotyki. Następny proszę.
Romulus - 2015-11-24, 06:48
:
Sanacja, którą zapowiada i wprowadza już PiS sprawi, że będą nam brzuchy pękać od śmiechu. I łzy płynąć ze zgrozy i ze śmiechu, na przemian. Ciekawe, czy uda im się skorumpować społeczeństwo sypaniem gotówki, której nie ma. Aby słupki poparcia pozostały na tym samym poziomie. I na jak długo starczy im kasiory, aby Polskę zamienić w skansen.
martva - 2015-11-24, 10:58
:
Na razie im rośnie :shock:
Romulus - 2015-11-26, 16:08
:
Nowi bolszewicy zrobili sobie zamach na Trybunał. A twarzą tego zamachu i piewcą wolności został komunistyczny prokurator, który oskarżał opozycjonistę i klepnął umorzenie sprawy przeciwko pedofilowi w sutannie (który, na szczęście, został potem skazany). Taka rewolucja, jacy rewolucjoniści. Zabawa trwa.

Ciekawe, co będzie, jesli TK uzna te ustawy za sprzeczne z Konstytucją. Rozstrzelają ich? Wyślą na siedzibę trybunału swoje bojówki medialne, dziennikarzy, którym płacą pensje i szczują nowymi stanowiskami w mediach bublicznych?
toto - 2015-11-26, 19:14
:
A pod choinką znajdziemy nową konstytucję?
Romulus - 2015-11-26, 20:07
:
Na to większości nie mają w Sejmie. I całe szczęście. Chyba że komunistyczny aparatczyk zaproponuje podjęcie uchwały przez Matkę Partię na zebraniu u Jarosława :) Po co im wtedy jakaś tam większość konstytucyjna? :)
Trojan - 2015-11-26, 20:13
:
Wyjdzie Jarek i powie "Państwo to Ja"
toto - 2015-11-26, 20:16
:
Raczej prezydent i premier i powiedzą "Państwo to Prezes".
Beata - 2015-11-26, 20:19
:
Dla mnie to jest fascynujące. //mur Uczono mnie, że źródłem prawa w Polsce są: Konstytucja, ustawy i rozporządzenia. No i umowy międzynarodowe. Obejrzałam wczorajszy spektakl sejmowy i doszłam do wniosku, że źle mnie uczono. //evil
Romulus - 2015-11-26, 20:27
:
Taką esencję tego, kim jest pisowiec przeczytałem dziś w Dużym Formacie:
Cytat:
Zanim zwymiotuję, muszę zanotować ku pamięci: na przewodniczącego sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka wybrano posła Stanisława Piotrowicza, który, pełniąc kiedyś (2001) funkcję szefa prokuratury rejonowej, usprawiedliwiał czyny księdza pedofila. Pokrzywdzeni zeznali, że ksiądz, za zgodą rodziców, nocował u siebie małe parafianki, rozbierał je do naga, kąpał, spał z nimi w jednym łóżku, całował, pieścił po brzuchu i wkładał palce w pochwę. Działo się tak przez 30 lat, aż ktoś (pewna dzielna kobieta) odważył się donieść. Prokuratura kierowana wtedy przez Piotrowicza, dziś posła Prawa i Sprawiedliwości, umorzyła sprawę. Bo dała wiarę księdzu, tłumaczył Piotrowicz na konferencji prasowej, że jego czyny nie miały podtekstu seksualnego. Ksiądz masował dzieci po brzuchach, bo ma zdolności bioenergoterapeutyczne. No i w Tylawie, według świadków, "nikogo to nie raziło". Więc ogłosił Piotrowicz to, co ksiądz robił dzieciom, "nie zawiera znamion czynu zabronionego".
"Sprawę księdza z Tylawy" dobrze pamiętam. Spędziłem tam sporo czasu. Słuchałem, jak mieszkańcy tej podkarpackiej wsi (nie wszyscy, ale większość) bronią proboszcza przed oskarżeniami sąsiadki. Rozmawiałem z rodzicami i dziadkami molestowanych dzieci, którzy gotowi byli oddać życie za księdza. Pamiętam szefa rady parafialnej i jego wnuczkę. Dziewczynka powiedziała w prokuraturze, co robił jej proboszcz. Prokurator przekazał to księdzu. Proboszcz powiedział szefowi rady parafialnej, co zeznała wnuczka. Babcia stanęła w jej obronie, za co mąż ją pobił. A do mnie krzyczał: - Molestu nie było! Jak ksiądz uczył religii po domach, bo nie było salek katechetycznych, a w szkole jeszcze nie pozwalali, to co? Nic! Nikt nie widział, żeby molest robił. A ksiądz był młody. Teraz ma 63 lata. Wtedy tego nie było, dopiero teraz? Za to, że molestu żadnego nie było, ja bym sobie dał głowę ściąć.
- Co ty możesz wiedzieć - wtrąciła się pobita żona. - Nic nie wiesz.
- Stul pysk! - wrzasnął szef rady parafialnej. - Co ty masz tu do gadania!
Działo się to przy mnie, wszystko opisałem w reportażu "Atmosfera miłości"*. Opisałem i tę dzielną kobietę, która w dzieciństwie padła ofiarą pedofila w sutannie. Kiedy po latach poszła do prokuratury o tym opowiedzieć, dowiedziała się, że ksiądz dopadł i jej córki. Nie uchroniła ich i miała o to do siebie pretensje. Myślałem i wciąż myślę o tej matce z szacunkiem. Wieś - odwrotnie. Miała ją w pogardzie. Wykluczyła ją. O samotnej matce, która zeznawała przeciwko księdzu, wolno było powiedzieć wszystko. Bezkarnie, nikt jej nie bronił. W pekaesie szydzili: - O! Jedzie do lekarza, żeby ją wymolestował! A za jej dziećmi krzyczeli: - Idą molestowane! Samotną matkę, która oskarżyła księdza, w dobrym tonie było nazywać "tą kurwą". Kiedy prosiła sąsiadów, żeby jej pomogli naciąć drewna na zimę, żeby dzieci nie marzły, sąsiedzi zgadzali się chętnie: - Dupy dasz, to ci narżnę. Albo: - Ksiądz ci nie dogodził, to ja ci dogodzę.
- Jej intelekt oceniany jest dość nisko - mówił o niej publicznie prokurator Piotrowicz.
Niektórzy parafianie (było tam kilku rozsądnych) prosili biskupa, żeby zabrał proboszcza z Tylawy. Żeby już nie uczył dzieci, nie spowiadał, nie głosił kazań. Biskup prośby ignorował przez kilka lat. Biskup to Józef Michalik - ten, który wiele lat później wsławił się poglądem, że dziecko "lgnie, ono szuka i zgubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciągnie". Słowem: to dziecko prowokuje, dziecko jest winne.
Umorzoną sprawę wznowiono w innej prokuraturze. Był akt oskarżenia, proces i wyrok: więzienie w zawieszeniu. Skazany nie odwołał się, choć miał takie prawo. Bo w sumie niczego się nie wypierał. Tylko nie rozumiał, co mu się zarzuca. Na którymś etapie sprawy zeznał, że kiedy brał dzieci na kolana, reagował jak każdy mężczyzna, naturalnie. Dlatego kiedy szedł na katechezę, wkładał na siebie grube slipy albo kalesony. Cytuję z pamięci, ale sens był taki: każdemu zdrowemu mężczyźnie staje, kiedy bierze dziecko na kolana.
I co się gorszycie? Żyjemy w kraju, gdzie kler jest nietykalny; gdzie ksiądz jest święty, nawet jeśli krzywdzi dzieci; gdzie biskup to Bóg, nawet jeśli chroni pedofila; a prokurator, który uważa, że molestowanie dzieci to nie przestępstwo, zostaje wybrany do parlamentu. Kto go wybrał? Polacy, w tym pewnie spora grupa mieszkańców Tylawy. Posła wybrano na szefa komisji sprawiedliwości i praw człowieka. Kto go wybrał? Zgraja świętoszków, którym trudno gęby domknąć, bo mają je pełne Boga, pełne pouczeń, jak mamy żyć moralnie.
Nie wiedzieli, kogo wybierają? To już wiedzą. Nie odwołają przewodniczącego przy pierwszej okazji? Pewnie nie. Oznaczać to będzie, że dla Prawa i Sprawiedliwości pedofilia nie jest złem, że dla partii Kaczyńskiego molestowanie dzieci to działanie terapeutyczne. Nic nie zdziwi. Żyjemy w dyktaturze Tylawy. Wybrany przez Tylawę prezydent ma za nic konstytucję i niezależność wymiaru sprawiedliwości. Umorzy śledztwa wobec wszystkich pedofilów w sutannach, zanim prokuratorzy sporządzą akty oskarżenia, zanim skażą ich sądy? Będziemy krzyczeć, że to zmaza? Usłyszymy: stulcie pysk!

http://wyborcza.pl/duzyfo...=FB_Duzy_Format
Tomasz - 2015-11-27, 01:40
:
A marszałek senior już dzisiaj coś palnął o tym, że nad konstytucją jest jeszcze Wola Narodu, czy Dobro Narodu.
Czy my już tego gdzieś nie słyszeliśmy? Nie uczyli mnie o tym w szkole przypadkiem? //mur

//pisowcy
Najważniejsza Wola Prezesa, z nią się zawsze zgadzać trzeba.

Na TV Republika, która jak wiadomo samą prawdę głosi w przeciwieństwie do mediów reżimowych (czy one dalej są reżimowe, jak reżim przegrał wybory?) trąbiono tylko jak to prezes Trybunału Konstytucyjnego, zamiast być niezależny, ustalał z posłami opozycji co mają mówić. I chciał być sędzią we własnej sprawie, bo napisał ustawę o wyborze tych pechowych 5 sędziów przez PO, a teraz będzie decydował czy jest konstytucyjna.
W różnych światach widać żyją.
Stary Ork - 2015-12-03, 12:36
:
Czy prezydent Andrzej Duda sprawuje urząd w godzinach 22:00 - 6:00?
MrSpellu - 2015-12-03, 12:38
:
I to na kolanach. Sprawnie operując wargami. I językiem.
Stary Ork - 2015-12-03, 12:41
:

Fidel-F2 - 2015-12-03, 12:44
:
Bo to dziwka jest.

Kaczyński zaoferował Łukaszence wymianę terytorialną. Za Berezę Kartuską odda Trójmiasto wraz z korytarzem eksterytorialnym.
Stary Ork - 2015-12-03, 12:46
:
A nie wziąłby przy okazji Sosnowca? Będzin opchnie się ISIS za ropę //mysli .

Fidel-F2 napisał/a:
Bo to dziwka jest.


Eeeee, "dziwka" zakłada przynajmniej pewną niezależność od impresaria. Ja bym raczej powiedział że to Pokrak.
MrSpellu - 2015-12-03, 12:47
:
Błąd, z Syberki masz dobrą pozycję snajperską na Czeladź.
Stary Ork - 2015-12-03, 12:49
:
Problem z Czeladzią rozwiązuje się nie snajperami, tylko megatonami.
MrSpellu - 2015-12-03, 12:53
:
Poświęcisz Laurahütte?
Fidel-F2 - 2015-12-03, 12:55
:
Cytat:
Eeeee, "dziwka" zakłada przynajmniej pewną niezależność od impresaria. Ja bym raczej powiedział że to Pokrak.
ale jednak bierze kasę
Stary Ork - 2015-12-03, 13:19
:
MrSpellu napisał/a:
Poświęcisz Laurahütte?


Zacznij wstukiwać kody startowe --_-
Fidel-F2 - 2015-12-04, 23:06
:
Szydło rozwiązała problemy górnictwa przy pomocy pomysłu Nikodema Dyzmy. Chapeau bas.
You Know My Name - 2015-12-07, 20:49
:
Hmmm, widzę pewne podobieństwo obecnej sytuacji do Rewolucji francuskiej. Polska scena polityczna składa się z Razem, bagna i [E]Marka Jurka.

Łoczywista edyta, bo to co ładniej brzmiało zamieniłem na to co prawdziwsze.
bio - 2015-12-07, 20:57
:
Niepokoi mnie Redundancja Petru. Wróżąc z wątroby oraz fusów herbacianych, kawowych, yerba mate i lotu krakonów nad mym dachem można z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że coś jest na rzeczy. Przepowiadały go petruglify eony nazad. On ci to!
MrSpellu - 2015-12-07, 21:11
:
A wywróżyłeś z pośladków? Tylko rumplogia da miarodajny wynik --_-
bio - 2015-12-07, 21:15
:
Wcześniej, czy później na pewno się wypnie. I powie w chuście okutany - Powróżyć, Panie?
Romulus - 2015-12-08, 20:45
:
Bierzcie i uczcie się z tego wszyyyyscyyy: https://www.youtube.com/watch?v=abXCj_qJSGw

I na odtrutkę (lub metaforyczne odrzygnięcie :) ) https://www.youtube.com/watch?v=jUT1pzpbyEg
Romulus - 2015-12-09, 09:31
:
Miszcz: http://natemat.pl/164645,...go-szefa-mon?fb
A wy, gdzie byliście 10 kwietnia 2010 r.? Ja na imprezie i to hucznej, która się odbyła i nie została przerwana z powodu katastrofy. Mam przerąbane, kiedy przyjdą po oświadczenie :)
Trojan - 2015-12-09, 11:43
:
Gdyby był w Smolensku to by znaczyło że przygotowywał zamach.
Rozrzedzalby powietrze albo obsługiwałby masZynę promieni śmierci .
Tomasz - 2015-12-11, 10:02
:
I już wiadomo po co cała afera z TK. dworkinie, między innymi do ciebie to piszę. Otóż nie chodzi o to kto w TK zasiada, dlaczego, czy to pluralizm czy nie. Oto PiS sobie wymyślił, że nie ma większości konstytucyjnej, a chce działać w sprzeczności z Konstytucją, to sobie uwali TK. I oto dzisiaj pani premier odmówiła opublikowania orzeczenia TK z 3 grudnia, twierdząc, że orzeczenie jest nieważne. Bo skład był wybrany nieprawidłowo. I mamy oto nowy porządek konstytucyjny. TK jak wyda swoje ostateczne orzeczenie to będzie musiał błagać panią premier, żeby uznała ważność orzeczenia i go opublikowała. A jak uzna, że nieważne orzeczenie, to nie opublikuje i nie będzie ono obowiązywało.
To już nie jest dowcip, przepychanki polityczne itd. To faktycznie zamach stanu. Bo teraz teoretycznie można wg PiSu olać wszystkie kolejne wyroki TK, pewnie póki PiS nie będzie miał tam większości orzekającej po swojej myśli.
To tak jakby sędzia wydał wyrok dla mnie niekorzystny, ja bym napisał o uzasadnienie i wtedy pani w sekretariacie mogłaby stwierdzić, że sędzia wydał wyrok nieważny i mi nie wyśle uzasadnienia, a w ten sposób wyrok nigdy się nie uprawomocni :) nawet apelować nie będzie trzeba.
Uprawnienia prezydenta w odbieraniu ślubowań i pani premier w publikowaniu orzeczeń TK są takie same jak pani w sekretariacie sądu względem wysyłania wyroków, zarządzeń i postanowień sądu.
utrivv - 2015-12-11, 10:10
:
Tomasz, ty wszędzie widzisz problemy a tymczasem sprawa jest prosta. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie, Premier stanie przed sądem Prezydent ją uniewinni (albo Kaczyński uzna że czas na zmianę premiera w związku z tym skandalem ;) ) i po sprawie //utrivv

Podobno rząd oczekuje na stanowisko prezesa TK i z jakiegoś powodu Andrzej Rzepliński odniósł to do siebie a przecież sejm uchwalił że on już nie jest prezesem. Jak prezes zostanie wybrany z pośród kandydatów z PiS to się odniesie do tego i wszystko będzie w prawie :)
dworkin - 2015-12-11, 11:13
:
Tomasz napisał/a:
I już wiadomo po co cała afera z TK. dworkinie, między innymi do ciebie to piszę. Otóż nie chodzi o to kto w TK zasiada, dlaczego, czy to pluralizm czy nie. Oto PiS sobie wymyślił, że nie ma większości konstytucyjnej, a chce działać w sprzeczności z Konstytucją, to sobie uwali TK. I oto dzisiaj pani premier odmówiła opublikowania orzeczenia TK z 3 grudnia, twierdząc, że orzeczenie jest nieważne. Bo skład był wybrany nieprawidłowo.

Ja nie neguje zachowania PiS, mówiłem tylko o szerszym kontekście całej sprawy. Odmowa opublikowania wyroku miała miejsce dopiero dzisiaj, wcześniej, jak sam piszesz, sprawy nie zaszły tak daleko, a ja odnosiłem się zawsze do aktualnej sytuacji.
Tixon - 2015-12-11, 11:13
:
No to formalnie mamy zamach stanu. --_-
utrivv - 2015-12-11, 12:14
:
Wiecie jak się rozwija nazwę PiS? Państwo Islamskie --_-
Romulus - 2015-12-11, 15:13
:
Ksiondz Dyrektor się obraził podobno na PiS i prezydenta Dudę. Szok i niedowierzanie. Za wolno i za słabo wspierają jego Dzieło?

Antoni Macierewicz szaleje w MON. Propaguje teorie spiskowe i ośmiesza Polskę ile wlezie. Wołodia świętuje.
toto - 2015-12-11, 18:00
:
Niech Siara się wypowie:
https://www.youtube.com/watch?v=hzTcGsSkkeI
sanatok - 2015-12-11, 18:01
:
Romulus napisał/a:
Ksiondz Dyrektor się obraził podobno na PiS i prezydenta Dudę. Szok i niedowierzanie.


Laicka prawica zabiera ze sobą tylko jednego reżimowego pismaka :shock:
Cintryjka - 2015-12-11, 19:16
:
I wszystkich lewaków:)
BG - 2015-12-12, 01:00
:
Romulus napisał/a:
Antoni Macierewicz szaleje w MON. Propaguje teorie spiskowe i ośmiesza Polskę ile wlezie.

Ośmiesza Polskę również tym, że teraz na obchodach każdej miesięcznicy katastrofy smoleńskiej będzie wojskowa asysta honorowa. To podwójnie źle: raz, że to upartyjnienie wojska (bo na obchodach tych miesięcznic są tylko pisowcy, zupełnie jakby w Smoleńsku nie zginęli również Arkadiusz Rybicki, Krystyna Bochenek, Izabela Jaruga-Nowacka i mnóstwo innych nie-PiS-owców), dwa, że bodaj w żadnym państwie na świecie (oprócz IV RP) nie obchodzi się miesięcznic jakichś wydarzeń, tylko rocznice.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że PiS nadal prowadzi w sondażach, nadal ma poparcie. Widać łamanie prawa najpierw przez PiS-owskiego prezydenta (ułaskawienie Kamińskiego i wejście w kompetencje sądu, wyręczenie sądu drugiej instancji i w konsekwencji złamanie zasady trójpodziału władzy), później znowu przez prezydenta (nieprzyjęcie ślubowania od sędziów TK wybranych przez poprzedni sejm), później przez sejm (nowelizacja ustawy o TK), później znowu przez prezydenta (nieuznanie wyroku TK), w końcu przez premier i jej szefową KPRM (nieuznanie wyroku TK i wstrzymanie publikacji wyroku TK w Dzienniku Ustaw) w ogóle nie wpłynęło na poziom zaufania obywateli do tej partii.

Czy ludzie naprawdę są tak ślepi, że nie zauważają, że PiS nie tylko zawłaszcza państwo, ale również łamie konstytucję i wprowadza bezprawie?

Czy może jednak są znane przypadki ludzi do niedawna popierających PiS, którzy ostatnio właśnie z powodu działań w sprawie TK przestali popierać PiS? (pomijam Rydzyka, bo on nigdy nie był normalny i w sumie nie wiadomo, kiedy mówi szczerze)
Tixon - 2015-12-12, 01:23
:
Bo Kaczyński nie chce władzy lecz realizuje misję
Fidel-F2 - 2015-12-12, 09:21
:
Tixon, przecież to jakiś idiota
Romulus - 2015-12-12, 15:50
:
Cytowanie takiego intelektualnego dna jak MatkaKurka? :mrgreen:
No weź, Tixon. :mrgreen: To już lepiej wklej jakiegoś usłużnego dziennikarza z WSieci, Wpolityce, czy innego pisowsko-skokowego portalu/tygodnika :mrgreen:
Trojan - 2015-12-12, 16:28
:
Ja w skoku odbieram pocztę
Młodzik - 2015-12-12, 16:32
:
W sumie to boję się tylko jednego - że PiS podczas całej tej histerii przepchnie przez Sejm coś, co faktycznie odczuje większość Polaków, a konkretniej ich portfele. PO zdarzało się robić takie numery, więc czemu i PiS nie miałby wziąć z nich przykładu.
Fidel-F2 - 2015-12-12, 16:36
:
Młodzik, ale przecież po to PiS został przez naród wybrany. I nie krył się z tym że ma w zanadrzu zestaw debil-ustaw.
Trojan - 2015-12-12, 16:57
:
Ale 500 zł to dobry pomysl
Młodzik - 2015-12-12, 17:14
:
Fidel-F2 napisał/a:
Młodzik, ale przecież po to PiS został przez naród wybrany. I nie krył się z tym że ma w zanadrzu zestaw debil-ustaw.

Ale w kampanii nic nie mówił o zamachu na Trybunał, więc mógł też nie wspomnieć o jeszcze głupszych ustawach.
Romulus - 2015-12-12, 19:22
:
Trojan napisał/a:
Ale 500 zł to dobry pomysl

Od kiedy rozdawanie pieniędzy, których nie ma, na realizację nierealnego celu jest dobrym pomysłem? :)
Trojan - 2015-12-12, 20:27
:
Hmmm?

Jest pierdyliard rzeczy mniej ważnych a wydajemy na nie grube $,
500 zl na dzieciaka to lepiej spożytkowane pieniądze, niż (nie wiem) 90% inicjatyw poselskich.

A nawet może w jakimś stopniu podzialac - nie dalej jak dwa dni temu, w drodze do biedry, mijalem 2 dziewczyny - rozmowa nie nadaje się do cytowania (bo nawet Zofia by się zarumienila ) , ale co zalyszalem :
Jedna z nich pracuje w HotSpocie zaraz obok ( w drodze do Biedry), zarabia 1700 na rękę, i myśli żeby sobie machnać z dwa dzieciaki bo to +1000 zł

Wot, działa? Działa :)
Fidel-F2 - 2015-12-12, 20:27
:
Trojan, ja cię proszę. Ta kasa najmniej pomoże najbiedniejszym. Podniesie im dochód i w efekcie stracą inne dopłaty. Bezwzględnie nie stracą ale i za bardzo nie zarobią. Poza tym cel który dzięki temu miałby być osiągnięty można osiągnąć lepszymi sposobami.
Romulus - 2015-12-12, 20:31
:
No właśnie najbiedniejsi na tym stracą najwięcej. Bo pewnie im obcięta zostanie pomoc społeczna. Zarobi na tym np. moja szwagierka z dwójką dzieci. I bez tych 500 zł na dziecko stać ich na w miarę wygodne życie (własna działalność gospodarcza, kokosów nie ma, ale dają radę). A teraz wpadnie 1000 zł ekstra miesięcznie. Nie żałuję im. Sam im powiedziałem, że będą ostatnimi frajerami, jeśli nie wezmą tych pieniędzy. Tylko im od tego dzieci nie przybędzie, bo nie planują więcej :) Ale skoro państwo ma dać, to idiota by nie brał.
Fidel-F2 - 2015-12-12, 20:31
:
Trojan, całkiem zdurniałeś? Gadasz sprzeczne komunikaty.
martva - 2015-12-12, 20:36
:
Romulus napisał/a:
A teraz wpadnie 1000 zł ekstra miesięcznie.


500, na jedynaków się nie dostaje.
Trojan - 2015-12-12, 20:50
:
Marva 1000 możesz dostać (zdaje się ) jak masz drugie dziecko i słabą sytuację materialną.

Fidel: -no to jest chore, te 500 zł nie powinno się wliczac w progi dochodowe dla pomocy społecznej. Winno być extra dodatkiem. Mam nadzieję że miłościwie nam panujący zdąży zrobić odpowiednią poprawkę.
Fidel-F2 - 2015-12-12, 20:50
:
Przy niskich dochodach jednak dostaje
Romulus - 2015-12-15, 13:02
:
Zastanawiam się, jak to będzie za pół roku i czy nie skończy się jakąś rewolucją. Bo PiS nie zamierza zwalniać tempa swoich głupich zmian. Ustawa o Trybunale Konstytucyjnym ma być dziś w Sejmie. Nikt jej nie czytał, ale jak znam zapał rewolucyjny Nowych Bolszewików, to dziś ją uchwalą, o północy klepnie ją Senat a nad ranem podpisze prezydent a w południe jutro Kempa ją wydrukuje.

Że Saska przeprasza za Kempę, to mało. To naprawdę jest przykład rasowego pisowca, choć z odzysku: bierna, mierna, ale wierna. Samodzielnie "unieważniła" wyrok TK odmawiając jego publikacji, choć nie ma żadnego prawa do tego. To tak, jakby pracownik sekretariatu w sądzie unieważnił wyrok, bo ten mu się podoba. Albo woźny sądowy lub ochroniarz. Na tym polegają rządy PiS w tym kraju.

Tak sobie patrzę po nowych ekspertach od polskiego filmu: http://dabrowska.blog.pol...sperci-filmowi/
Ja też bym mógł. Trochę o filmach piszę na forum. Mam bogatą bazę na Filmwebie i na IMDB, jeśli chodzi o tytuły ocenione. Sporo wiem o serialach i też mógłbym się wypowiedzieć. Nie gorszy jestem niż np. Ziemkiewicz i Semka (i to nawet razem wzięci!).
Trojan - 2015-12-15, 13:16
:
a ja czekam na zajebisty film Wiedniu, Samosierrze, Monte Casino czy też Racławicach :)
tr - 2015-12-15, 18:36
:
E tam... rozdrabniasz się na jakieś mało znaczące wydarzenia czy postacie w polskiej historii. A tu trzeba sięgnąć po najważniejsze wydarzenie w naszych dziejach. Tak więc uważam, że następna polska superprodukcja będzie nosiła tytuł "O człowieku, który się brzozom nie kłaniał".
toto - 2015-12-15, 19:21
:
Hmm.
https://galopujacymajor.wordpress.com/2015/12/14/jak-wprowadzic-w-polsce-dyktature-w-ciagu-15-roku/
Romulus - 2015-12-15, 19:37
:
Zbyt szatańskie, nawet na PiS. Napisałbym tak może z miesiąc temu :) A teraz, dlaczego nie?

Dodajmy do tej jeden wniosek, który płynie z proponowanych zmian dotyczących składu orzekającego TK. Zwiększenie liczebności i ograniczenie roli składów 5-osobowych w praktyce doprowadzi do tego, że znacznie wydłuży się czas postępowania przed Trybunałem.

Już teraz się czeka długo. A po tych zmianach będę się czekało kilka lat dłużej na rozstrzygnięcie. Bo niby dlaczego nie? Kto powiedział, że TK ma szybko procedować nad konstytucyjnością danej ustawy? Nie szybkość a jakość się liczy :) Zatem, dlaczego nie czekać 5 lat na rozstrzygnięcie?
Fidel-F2 - 2015-12-15, 23:29
:
http://m.krytykapolityczn...ra-bonkowskiego
bio - 2015-12-16, 01:43
:
Fajnieś mnie podprowadził na stronę KP. A może i nie.
utrivv - 2015-12-16, 08:21
:
Możecie się śmiać, krytykować, przykuwać do truchła starego systemu, tymczasem żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne.
Jachu - 2015-12-16, 09:05
:
Morda w kubeł! Współpracownicy gestapo głosu nie mają //kas
Romulus - 2015-12-22, 10:31
:
Jak to jest, że PiS grzmiał, że PO zadłuża państwo, że dług publiczny rośnie, że licznik długu bije. A po wyborach w pierwszym budżecie PiS zadłuża państwo jeszcze bardziej zwiększając deficyt?
utrivv - 2015-12-22, 10:45
:
Ktoś cię zmanipulował albo stoisz tam gdzie kiedyś stało ZOMO --_-
Jachu - 2015-12-22, 10:46
:
utrivv napisał/a:
Ktoś cię zmanipulował albo stoisz tam gdzie kiedyś stało ZOMO --_-
//spell
+1
Stary Ork - 2015-12-22, 10:48
:
Najgorszy sort Polaków. Poza tym czy Romulus to jest w ogóle polskie nazwisko? --_-
Tomasz - 2015-12-22, 12:23
:
Stary Ork napisał/a:
Poza tym czy Romulus to jest w ogóle polskie nazwisko? --_-

Hmm, tam po brzmieniu to pewnie konfident Gestapo.

Cytat:
Jak to jest, że PiS grzmiał, że PO zadłuża państwo, że dług publiczny rośnie, że licznik długu bije. A po wyborach w pierwszym budżecie PiS zadłuża państwo jeszcze bardziej zwiększając deficyt?

Przestań oglądać media reżimowe, a zacznij polskie i katolickie to zrozumiesz. Ty, czekaj, tylko które są reżimowe?
toto - 2015-12-22, 16:28
:
Przegraliśmy głosowanie? I co z tego, głosujemy do skutku.
http://prawo.gazetaprawna...awodawczej.html

Mój kraj, taki piękny. //facepalm
Stary Ork - 2015-12-22, 16:35
:
Orzeł - wygrywa PiS, reszka - przegrywa opozycja, kant - powtórz rzut. Tak trudno to ogarnąć? --_-
Romulus - 2015-12-22, 18:12
:
Podoba mi się bezrefleksyjność tej władzy. Sami na siebie kręcą bat. Bo kiedyś władzę stracą. Chyba że ogłoszą Tysiącletnią RP z przewodnią rolą matki partii, to wtedy ich postępowanie jest racjonalne. :)
toto - 2015-12-22, 18:19
:
Teraz to już i nowej konstytucji nie potrzebują?
Tixon - 2015-12-22, 19:26
:
Cytat:
Było 12 głosów za i 11 przeciw, PiS zażądał jednak reasumpcji głosowania, wskazując, że głosowali także posłowie, którzy nie są członkami komisji.


Cytat:
Przewodniczący komisji Marek Ast (PiS) ogłosił dwie kolejne, pięciominutowe przerwy, w tym jedną - jak powiedział - "na ochłonięcie". Głosowanie w sprawie przerwy do stycznia powtórzono. Tym razem za jej ogłoszeniem było 13 posłów, a 15 zagłosowało przeciw i wniosek odrzucono.


//panda //mysli //ooo

Sprowadzili posiłki, czy jak?
toto - 2015-12-29, 19:46
:
Cytat:
Dzisiaj media zajmują się tylko i wyłącznie krytyką rządu. Myślę, że to jest w demokracji parlamentarnej niedopuszczalne - stwierdziła we wtorek w programie "Rozmowa Wydarzeń" posłanka PiS Izabela Kloc omawiając projekt ustawy o mediach publicznych. - Chcecie mieć media "pisowskie", a nie narodowe - odpowiedzieli jej posłowie PO i klubu Kukiz'15.

http://www.polsatnews.pl/...iedopuszczalne/

Krytyka rządu (prezydenta i partii rządzącej pewnie też) będzie niedługo prawnie zakazana? W sumie napisać ustawę, przepchnąć przez sejm, senat i dać do podpisu prezydentowi można w jakieś 2-3 dni.
Romulus - 2015-12-29, 21:16
:
A po ostatniej "demokratycznej" nowelizacji, TK zajmie się nią za około 5 lat. Zatem hulaj dusza, piekła nie ma.
toto - 2015-12-30, 07:59
:
Historia o Zbyszku, co nie potrafi w języki obce a wstydzi się poprosić innych o pomoc?
http://szacki.blog.polity...poplataly-dane/

e:
Przegraliśmy głosowanie? Nic nie szkodzi, zagłosujemy jeszcze raz:
http://wiadomosci.gazeta....html#Czolka3Img
utrivv - 2015-12-30, 08:56
:
http://www.rp.pl/Polityka...niemozliwe.html

Więcej takich inicjatyw a nikt nie uwierzy że krytycy PiS są przy zdrowych zmysłach
Tixon - 2015-12-30, 09:37
:
toto napisał/a:

e:
Przegraliśmy głosowanie? Nic nie szkodzi, zagłosujemy jeszcze raz:
http://wiadomosci.gazeta....html#Czolka3Img

Diamenty przeciwko orzechom, że takie działania są "dopuszczalne" i "legalne", więc wszystko jest w porządku. //mur
toto - 2015-12-30, 12:27
:
Telewizja właściwie zdobyta:
http://wiadomosci.radioze...lniony-00016593

A późniejsze pieprzenie "to żart" jest żałosne.
BG - 2015-12-30, 15:39
:
Od co najmniej kilku lat u pisowców na cenzurowanym jest Tomasz Lis, Hanna Lis, Beata Tadla, Karolina Lewicka, Piotr Kraśko, o wszystkich dziennikarzach TVN-u nie wspominając. Więc jasne jest, że wyborcy PiS-u chcieli wyrzucenia tych dziennikarzy z telewizji, a także zamknięcia lub upaństwowienia stacji TVN, żeby media wyłącznie wychwalały politykę władz i polski Kościół Katolicki.

Ludzie chcieli mieć u władzy Antoniego Macierewicza, Mariusza Kamińskiego, Piotra Glińskiego, Krystynę Pawłowicz, Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobrę, to teraz mają.
Tixon - 2015-12-30, 15:58
:
BG napisał/a:
Ludzie chcieli mieć u władzy Antoniego Macierewicza, Mariusza Kamińskiego, Piotra Glińskiego, Krystynę Pawłowicz, Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobrę, to teraz mają.

Wątpię. Wyborcy głosowali na PIS (a przynajmniej ich wyborcze twarze) z inwentarzem. Macierewicz (i inni) na czas wyborów był schowany do szafy.
BG - 2015-12-30, 16:09
:
Tixon napisał/a:
Wyborcy głosowali na PIS (a przynajmniej ich wyborcze twarze) z inwentarzem. Macierewicz (i inni) na czas wyborów był schowany do szafy.

Co z tego, że Macierewicz był schowany do szafy, skoro i tak wszystkim było wiadomo, że jest wiceprezesem PiS-u, więc siłą rzeczy musi objąć ważne stanowisko w rządzie?

Program i poglądy PiS-u też od początku były i są powszechnie znane - autorytaryzm, wrogość wobec liberalizmu, chęć zawłaszczenia państwa, katolicyzm, niechęć do mniejszości seksualnych i narodowych, wrogość wobec wszelkiej krytyki, wrogość wobec niezależności mediów od PiS-u, wrogość wobec niezależności informacyjnej mediów, brak dystansu między pisowską władzą a mediami.
dworkin - 2015-12-31, 13:52
:
Choć forma wprowadzania przez PiS zmian mnie odrzuca, to staram się całą sytuację analizować na zimno (ogólnie wciąż nie robi ona na mnie jakiegoś druzgocącego wrażenia). Próbuję wejść w rozumowanie Kaczyńskiego...

Pomijając motywację... Jeżeli Kaczyński chce przemodelować system na wynikającą z jego poglądów modłę, w maksymalnie możliwym dla swej pozycji zakresie, po prostu musi kopać aż do fundamentów. To technicznie nieuniknione. Trybunał Konstytucyjny, w zastanej formie, musiał mu zdawać się przeszkodą. I ja jestem pewien, że prędzej czy później zacząłby blokować (pomijam, że tak to też powinno działać). A robiłby to mocą właściwie jednego człowieka - prezesa Rzeplińskiego - którego arogancja i prerogatywy są w tym przypadku ogromne, jako że wypowiada się autorytarnie i ustala terminy lub składy tego sądu. Czy jeden nie mający demokratycznego mandatu człowiek powinien móc tak wiele? Dla Kaczyńskiego odpowiedź jest oczywista. Zwłaszcza, że ten pierwszy to bliski Komorowskiemu człowiek (a zatem i całej Platformie), skoro właściwie wykreował nową (potem uznaną częściowo za niekonstytucyjną) ustawę o TK, złożoną w sejmie przez byłego prezydenta.

Dla mnie sprawa ma dwa aspekty - wcześniejszych przepychanek ze składem Trybunału oraz nowej ustawy o nim. Pierwszego z nich nie umiem zaakceptować (gdybym wiedział, w ogóle nie poszedłbym do wyborów) i zdaje mi się raczej stratny dla partii rządzącej. A już na pewno dla prezydenta, który przewalił tam kawał swego autorytetu. Gdyby jedynie odmówił pierwszego zaprzysiężenia, czekając na wyrok TK, wyszedłby na najwyższego arbitra, który broni stabilizacji. Ustawa zaś, przy założeniach z wcześniejszego akapitu, i tak była nieunikniona. Po co więc ta cała szarpanina i pozbawianie ludzi godności? Bo nowe prawo, samo w sobie, już mnie nie rusza. Przywilejem rządzących je zmieniać. Nie wszystko mi się podoba, nie wszystkie konsekwencje ogarniam, mimo to jestem jednym z tych, co widzą konieczność zmiany dotychczasowych formuł demokracji.

Nie jesteśmy w tym wszystkim odosobnieni - włoski parlament od wielu miesięcy nie umie wybrać sądu konstytucyjnego, w praktyce paraliżując jego działanie. Wynika to pewnie z faktu, że wciąż trwa tam rząd techniczny, nie mający prawdziwe demokratycznego mandatu, bo będący wynikiem zakulisowego dealu kilku wygranych partii. Dlaczego Grecja weszła w objęcia radykalnej Syrizy? Bo ludzie mieli dość rozwiązań narzucanych z zewnątrz, przez siły, które również nie mają ich demokratycznego mandatu. PiS też jest szukaniem rozwiązania dla zbytnio obciążanych klas niższych, których kosztem żyją klasy wyższe. Front Narodowy to odpowiedź na Houellebecqowską "Uległość". Moim zdaniem wszystkie te zdarzenia wynikają ze wspólnego pnia, który opisał w swej książce Thomas Piketty. Z nieuczciwego rozkładu kapitału. Klasy niższe chcą dla siebie czegoś więcej. Wszystko, co posiadają klasy wyższe (10% posiada 60% wszystkiego), jest wynikiem pracy tych pierwszych.
Asuryan - 2015-12-31, 15:34
:
dworkin napisał/a:
Wszystko, co posiadają klasy wyższe (10% posiada 60% wszystkiego), jest wynikiem pracy tych pierwszych.

Ale tak zawsze było, jest i będzie. Praktycznie chyba w każdym ustroju.
dworkin - 2015-12-31, 16:12
:
Jest i tak lepiej niż było. Sto lat temu 10% posiadało 90% wszystkiego, ale wybuchły wojny i pojawiła się klasa średnia. Dzisiaj nierówności są mniejsze, lecz powoli rosną do poprzedniego poziomu. A czy tak będzie zawsze? Ludzie są coraz bardziej świadomi. Ja, widząc dziś cały obrazek, widzę sens tylko w bezwzględnej progresji podatkowej na poziomie międzynarodowym.
Romulus - 2016-01-01, 18:36
:
dworkin napisał/a:
Pomijając motywację... Jeżeli Kaczyński chce przemodelować system na wynikającą z jego poglądów modłę, w maksymalnie możliwym dla swej pozycji zakresie, po prostu musi kopać aż do fundamentów. To technicznie nieuniknione. Trybunał Konstytucyjny, w zastanej formie, musiał mu zdawać się przeszkodą.

Oczywiście, że to była przeszkoda. W próbach budowy państwa autorytarnego. Takiego z XIX wieku albo z RP po zamachu majowym. W którym Kaczyński rządzi wszystkim i za nic nie odpowiada. A zostaną po nim same miernoty, które przepieprzą wszystko spychając Polskę w odmęty zacofania podobnego do tego, jakie zafundowali temu narodowi komuniści, czy PZPR.

dworkin napisał/a:
I ja jestem pewien, że prędzej czy później zacząłby blokować (pomijam, że tak to też powinno działać). A robiłby to mocą właściwie jednego człowieka - prezesa Rzeplińskiego - którego arogancja i prerogatywy są w tym przypadku ogromne, jako że wypowiada się autorytarnie i ustala terminy lub składy tego sądu. Czy jeden nie mający demokratycznego mandatu człowiek powinien móc tak wiele? Dla Kaczyńskiego odpowiedź jest oczywista. Zwłaszcza, że ten pierwszy to bliski Komorowskiemu człowiek (a zatem i całej Platformie), skoro właściwie wykreował nową (potem uznaną częściowo za niekonstytucyjną) ustawę o TK, złożoną w sejmie przez byłego prezydenta.

Nie odbieram PiS prawa do zmiany. Też oczekiwałem od nich, że będą zmieniać. Może nie w sposób, który mi się podoba. Ale zgodnie z zasadami zapisanymi w konstytucji. Tymczasem PiS z potworną wręcz arogancją konstytucję depcze. W zasadzie dla PiS nie liczy się demokracja, dopóki jest to demokracja taka, jaką oni widzą. Demonizowanie Rzeplińskiego to tylko i wyłącznie propaganda pisowska. Jakoś Rzepliński był ok do tej pory. A tu nagle, o rety, rety, jakie mecyje, trzeba zmieść Trybunał, bo to zagrożenie dla demokracji, ubecy, esbecy, korporacje i samo zło. Ale TK był jakoś fajny, kiedy uznawał za zgodne z Konstytucją prawa korzystne dla Kościoła Katolickiego, był ok, kiedy orzekał zgodnie z prawicowym, katolickim światopoglądem. I stał się nagle, w ciągu kilku nocy, strasznie zły, a Rzepliński stał się satrapą stojącym ponad prawem i wolną "narodu"? Nie. Musiałbym sobie wygrzebać mózg łyżeczką przez ucho, aby uwierzyć w taką prymitywną pisowską narrację.

Ale ok. Przyjmijmy, że TK to było Samo Zuo, dopóki światły Jarosław nie zapalił pochodni mądrości. W jakim innym demokratycznym kraju paraliżuje się działanie sądu konstytucyjnego? Jakie to demokratyczne zasady pozwalają na to, aby poprzez takie paraliżowanie dać władzy w zasadzie carte blanche na najbardziej niegodziwe prawo? Bo przecież, jeśli ta nowelizacja wejdzie w życie, to TK o inwigilacji obywateli, którą przygotowuje PiS orzeknie najwcześniej za 5 lat. Ile żyć można w tym czasie zniszczyć? Ile praw i wolności podeptać bezkarnie?

dworkin napisał/a:
Dla mnie sprawa ma dwa aspekty - wcześniejszych przepychanek ze składem Trybunału oraz nowej ustawy o nim. Pierwszego z nich nie umiem zaakceptować (gdybym wiedział, w ogóle nie poszedłbym do wyborów) i zdaje mi się raczej stratny dla partii rządzącej. A już na pewno dla prezydenta, który przewalił tam kawał swego autorytetu. Gdyby jedynie odmówił pierwszego zaprzysiężenia, czekając na wyrok TK, wyszedłby na najwyższego arbitra, który broni stabilizacji. Ustawa zaś, przy założeniach z wcześniejszego akapitu, i tak była nieunikniona. Po co więc ta cała szarpanina i pozbawianie ludzi godności? Bo nowe prawo, samo w sobie, już mnie nie rusza. Przywilejem rządzących je zmieniać. Nie wszystko mi się podoba, nie wszystkie konsekwencje ogarniam, mimo to jestem jednym z tych, co widzą konieczność zmiany dotychczasowych formuł demokracji.

Prezydent to marionetka. Nawet Rafał Ziemkiewicz zauważył w ostatnim numerze tygodnika "Do Rzeczy", że Duda staje się marionetką. I stwierdził, że nadzieja na zakończenie tzw. wojny polsko-polskiej jest coraz mniejsza. Że będą polskie Węgry, z narodem skłóconym, który się nienawidzi. Ale za to ma silną władzę, która wcale go do chwały nie prowadzi (to już moje dopowiedzenie).

Jeśli chodzi o TK nie było żadnego powodu, aby tykać Trybunał. A jeśli już, można było to zrobić znacznie lepiej. Tak było z tym nieszczęsnym zaprzysiężeniem nowo wybranych sędziów. Duda mógł się wstrzymać do orzeczenia TK. Ileż by na tym zyskał! A tak, dał się zwasalizować Kaczyńskiemu. I już mu na drodze nie stanie. Obym się mylił. Tak samo można było przeforsować zmiany w ustawie o TK. Na zimno, spokojnie, ale z wyrachowaną precyzją, chociażby udając zachowanie jakichkolwiek reguł. Tymczasem Kaczyński świadomie poszedł na wojnę. Bo on tylko w taki sposób potrafi rządzić i w taki sposób rozumuje. To satrapa, a nie reformator. Prędzej uczyni z Polski republikę bananową niż zapewni jej rozwój poprzez reformy.

Piszesz, że nowe prawo cię nie rusza. I masz rację. Większości społeczeństwa nie będzie ruszać. Póki micha będzie pełna Polaków nie będą obchodzić jakieś tam "bezpieczniki", które chroniły ich prawa przed samowolą władzy. Po tej "reformie" nie ma już jednego z nich. Zostały wolne media - teoretycznie, bo ich też zaraz nie będzie. Została opinia publiczna i Internet? Założenia nowego prawa tzw. antyterrorystycznego i to zmienią. Krytyka władzy? O, co to to nie, władza jest z woli ludu, więc mylić się nie może, więc i to niedługo będzie ograniczane.

Z powodu działań PiS ludziom, którzy będą chcieli bronić swojej wolności niedługo i sądy nie pomogą (obym się mylił). Zostanie zagranica. A ta, jak wiadomo, jest dla zdrajców. No, chyba że nazywasz się Duda, jesteś beatyfikowany i możesz wszystko, bo jesteś z właściwej partii.
Stary Ork - 2016-01-01, 20:38
:
Romku, demonizowanie Rzeplińskiego to nie jest prymitywna narracja. Prymitywna narracja to jest Sędziowie TK zarabiajo miliony, dwa dni w tygodniu pracujo, na uczelniach dorabiajo, koryta bronio lenie jedne - a w Niemcach to ichniejsi sędzie w roku 6000 orzeczeń wydajo . Przebij to //spell Przecież to jest majstersztyk.
dworkin - 2016-01-01, 21:42
:
Romulus napisał/a:
(...) a Rzepliński stał się satrapą stojącym ponad prawem i wolną "narodu"? Nie. Musiałbym sobie wygrzebać mózg łyżeczką przez ucho, aby uwierzyć w taką prymitywną pisowską narrację.

Nie uważam, by Rzepliński stał się nagle demonem, to nieracjonalne i grubo przesadzone. Pierwszy raz jednak uczynki i wypowiedzi prezesa TK stały się tak medialne czyli znane szerokiemu gronu Polaków. Każdy z nich ma prawo ocenić je we własnym sumieniu. Prawdą jest, że Rzepliński był głównym współautorem ustawy o Trybunale zgłoszonej przez Komorowskiego (nie wiadomo, jakie dokładnie było jego zaangażowanie). Ustawy, która w ramach jakiegoś dealu powołała dodatkowych sędziów, co było niekonstytucyjne (oficjalne stanowisko TK). Tak naprawdę to wydarzenie zmąciło jasność i moralną rację jednej strony, otwierając drogę PiS-owi. Dalej pojawia się kwestia nowej ustawy. W paru miejscach powołującej się na i realizującej uczciwe oraz prodemokratyczne argumenty, które nie mogą jednak przesłonić jej utrudniających orzekanie technikaliów. Mimo to - obowiązuje czy nie? Czy nieposiadający demokratycznego mandatu Rzepliński ma prawo ją olewać (o czym wielu konstytucjonalistów ma przeciwne zdanie)? Bo uzna ją za szkodliwą? Skoro Kaczyński jest arogancki, uważając, że realizuje pojmowaną przez siebie wolę ludu i może a nawet powinien, to czy stanowisko prezesa TK nie jest odbiciem tego samego, bo broni demokracji, więc może a nawet powinien?

Romulus napisał/a:
Zostały wolne media - teoretycznie, bo ich też zaraz nie będzie. Została opinia publiczna i Internet? Założenia nowego prawa tzw. antyterrorystycznego i to zmienią. Krytyka władzy? O, co to to nie, władza jest z woli ludu, więc mylić się nie może, więc i to niedługo będzie ograniczane.

Wiedziałem, że nowy rząd przejdzie do czystek w TVP, wcześniej decydenci nigdy nie marnowali ku temu okazji, stąd nie mam wielkich sentymentów. Jednak PiS posunął się jeszcze dalej, nie czekając i jadąc po całości (co prawda nikt wcześniej nie miał też tak silnego mandatu). To niemal realizacja pomsty, której tak się obawiałem. Dla mnie jasnym jest, że bardziej przychylni PiS-owi dziennikarze zostali prawie wytrzebieni z TVP i radia, a same media publiczne stały się najbardziej wrogie opozycji w historii (co ulegało różnym zmianom). Mimo to zmiana proponowana przez PiS jest jak dla mnie zbyt grubymi nićmi szyta, prostacka wręcz. Podoba mi się tylko przymusowy abonament i wreszcie jakaś porządna niekomercyjna kasa. Może poprawi to ofertę TVP ABC, które lubi moja córka.
Tixon - 2016-01-01, 21:55
:
dworkin napisał/a:
Prawdą jest, że Rzepliński był głównym współautorem ustawy o Trybunale zgłoszonej przez Komorowskiego.

A masz na to jakieś źródło?
dworkin - 2016-01-01, 22:12
:
Andrzej Rzepliński napisał/a:
Zapewniam Pana, że gdyby się tak zdarzyło, że organ uprawniony, jeden z organów konstytucyjnych w art. 191 ust. 1, pkt 1 począwszy od prezydenta RP, a skończywszy chyba na Rzeczniku Praw Obywatelskich zaskarżył któryś z przepisów uchwalonej przez także Wysoką Izbę w nowej ustawie o Trybunale Konstytucyjnym, to wyłączę się ja i wiceprezes TK, bośmy brali aktywny udział w pracy nad procedowaniem, tymi czynnościami prawodawczymi. Na pewno o wniosku takim rozstrzygałby Trybunał Konstytucyjny w pewnym składzie, ale bez tych dwóch sędziów, którzy aktywnie brali w tym udział

Fakt napisał/a:
Co więcej, Rzepliński ukrywał fakt prac nad takim projektem i dopiero wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego zmusił go do ujawnienia tego faktu.

Tixon - 2016-01-01, 22:22
:

KOMUNIKAT BIURA TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO napisał/a:
Ustawa o TK „napisana przez Sędziów Trybunału, uznana za niekonstytucyjną”:

Wstępny projekt nowej ustawy (przekazany Prezydentowi RP) rzeczywiście powstał w Trybunale. Nowe przepisy miały przyspieszyć i usprawnić wydawanie orzeczeń.
Przygotowanie projektu ustawy przez instytucję, której ma ona dotyczyć, jest powszechną praktyką zarówno w Polsce (tak powstawały projekty nowelizacji ustaw o Sądzie Najwyższym, Naczelnym Sądzie Administracyjnym czy Najwyższej Izbie Kontroli), jak i na świecie (np. projekt zmian w funkcjonowaniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej).
Tego rodzaju regulacje normują ważne szczegóły i kwestie techniczne, a ich przygotowanie wymaga wiedzy praktycznej, której nie mają z reguły organy dysponujące inicjatywą ustawodawczą. Udział w pracach legislacyjnych przedstawicieli instytucji, której dotyczy projektowana regulacja; występujących w roli ekspertów; wynika z Regulaminu Sejmu (art. 42 ust. 1 i 154 ust. 3).
Projekt ustawy wniesiony do Sejmu przez Prezydenta RP 10 lipca 2013 r., w kwestii wyboru Sędziów TK zakładał wstępne zgłaszanie przez środowiska prawnicze kandydatów, spośród których Sejm (zachowując prawo sięgnięcia także po „własnych” kandydatów) dokonywałby wyboru. Przewidywał też czteroletnią „karencję” dla czynnych polityków (m.in. posłów i senatorów). Te propozycje błyskawicznie jednak upadły podczas prac podkomisji.
W końcowej fazie prac Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka (12 maja 2015 r.),
przyjęta została poselska propozycja przepisu pozwalająca na wybranie przez Sejm VII kadencji dwóch dodatkowych Sędziów. Przepis ten nie był przygotowany przez Sędziów TK i nie był efektem „nielegalnej zmowy między Trybunałem a Platformą”, jak napisał Czesław Bartnik w artykule zatytułowanym ;Moralna alergia przegranyc; (Nasz Dziennik ; Magazyn, 19 XII 2015 r., s. 10).
Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności z Konstytucją części jednego przepisu (spośród 12 zaskarżonych, w ustawie liczącej 139 artykułów), którego nie było ani w projekcie wstępnym, ani w przedłożeniu wniesionym do Sejmu przez Prezydenta RP.
TK stwierdził też, że w świetle Konstytucji niedopuszczalne jest odwlekanie przez Prezydenta RP odebrania ślubowania od Sędziego Trybunału wybranego przez Sejm.

Romulus - 2016-01-01, 22:35
:
Teraz trochę boję się przyznać, bo ministerstwo sprawiedliwości zawsze udaje, że konsultuje zmiany w prawie ze społeczeństwem, szczególnie tym konkretnym, dla których zmiany się przygotowywane. Nie było tygodnia, abym nie otrzymywał projektów aktów prawnych, które mają wejść do prac w Sejmie. Z datą, do której mogę złożyć ewentualne uwagi do nich.

Prawda z tymi konsultacjami jest taka, że zazwyczaj robi się je pro forma. Ot, przysyłają, bo taki mają obowiązek. Ale ewentualne uwagi i tak nie są brane pod uwagę. Tak było, od kiedy pamiętam. Za PO również. I tak w MS robili, co chcieli. Zazwyczaj głupio i bez sensu, bo nie kierowali się uwagami praktyków. Długo by o tym pisać, jak PO w głębokim niepoważaniu miała wszystkie zastrzeżenia zgłaszane do niektórych jej poronionych pomysłów.

PiS, póki co, robi podobnie. Przed świętami, na prośbę mojej pani prezes, pisałem takie propozycje i uwagi. Z niechęcią, bo wiem, że trafią do ministerialnej niszczarki. Bo władza może się zmienić, ale patologia władzy nie zmienia się nigdy.

Z pracami nad ustawą o TK było zapewne podobnie. To, że prezes TK nad nią pracował, zgłaszając swoje wnioski i propozycje to nic złego. To norma i nie rozumiem zarzutów. Tak samo Pierwszy Prezese SN opiniowałby akty prawne dotyczące SN czy wymiaru sprawiedliwości. Tak samo Krajowa Rada Sądownictwa. I inne organy, np. prezes ZUS, prezes NBP itd.

To Sejm stanowi prawo a nie prezes TK. Zarzucanie prezesowi TK, że orzeka "we własnej sprawie", bo konsultował, czy współtworzył p r o j e k t aktu prawnego, który następnie został skierowany do prac w Sejmie... Nie rozumiem tego. Zatem, jeśli zdarzy się cud i minister Ziobro uwzględni część moich propozycji dotyczących zmian w k.p.k., to jestem już stronniczy i nie mam prawa tych przepisów stosować? Ani oceniać? Ani interpretować? Zwłaszcza po tym, jak Sejm je przyjmie w trybie ekspresowym, bez żadnego krytycznego namysłu?

Kto ma oceniać zgodność przepisów ustawy o TK, jeśli nie TK? Minister Kempa, która nie ma żadnego formalnego przygotowania do tego? Nie wspominając o jakichkolwiek uprawnieniach wynikających z ustawy? W polskim systemie prawnym tylko TK może to robić. Tak zostało to skonstruowane. I może być rzeczywiście sytuacja, że TK będzie sędzią we własnej sprawie. Nie pasuje? Trzeba zmienić prawo, aby np. Sąd Najwyższy te zmiany oceniał. A nie formułować zarzuty od czapy, że to wszystko ZUO bo Rzepliński opiniował, czy współtworzył projekty, które potem będzie oceniał. Trzeba było nie dawać takiej możliwości. A jak się ją dało, to nie jęczeć, że Polska jest w ruinie i nie deptać całej nauki prawa. Bo jeśli to jest demokracja, to, kuźwa, wszystko w tym kraju wolno, jeśli się ma mandat wyborczy. Mozna wprowadzić prawo, że wyroki będą wydawać działacze partyjni, wybieranie przez partyjne gremia. Bo niby dlaczego nie? Taka jest filozofia marionetkowego prezydenta i ślepo oddanych posłów.

Co do mediów publicznych. Z nimi jest tak samo, jak ze spółkami państwowymi. Każda władza obsadza je swoimi ludźmi. Polska jest pod tym względem dzikim krajem. Postkolonialnym, aby odwołać się znowu do Ziemkiewicza. PiS robi dokładnie to samo, co robiła PO. Obsadzi co się da swoimi ludźmi. A ciemnocie wciśnie, że robi rewolucję moralną, że tak trzeba, bo w TVP ZUO się nowe wylęgło i bestia zmierza do Betlejem. Ale PiS to zmieni. Oczywiście, trzeba być idiotą bez mózgu, aby uwierzyć, że PiS chce przejąć media publiczne po to, aby zapanował tam porządek, pluralizm i niezależność dziennikarzy od polityków. TVP będzie bardzo niezależna - od aktualnej opozycji. Drugiej BBC się nie spodziewam.

I luz. Jestem obywatelem tego postkolonialnego kraju, który stracił nadzieję, że coś się może zmienić w tym zakresie.

Ale pozostają jeszcze media prywatne. I tu zacznie się naprawdę zabawa, kiedy jaśnie oświeceni zaczną dla nich przygotowywać prawo. Kary finansowe nakładane przez jakiś urząd, za jakieś wydumane przewiny wobec jakichś standardów dziennikarskich, które sformułują zawsze wierni wobec PiS bracia Karnowscy, czy matka boska smoleńska Lichocka lub inna hetera rewolucji moralnej.

TVP nie oglądam od lat. Czasami jakąś powtórkę "Rodzinki.pl" na TVP Seriale. Ale to wszystko. Od biedy nagram sobie jakiś fajny film puszczany późną nocą. Tylko to bardzo niefajne przymykanie oczu na kolejną próbę założenia kagańca wolności słowa. I nie zamierzam przymykać. Nazywajmy zatem rzeczy po imieniu. Autorytarne rządy autorytarnymi rządami, a cenzurę cenzurą.
dworkin - 2016-01-02, 10:01
:
Skoro Rzepliński sam określił, że brał aktywny udział przy procedowaniu ustawy (co może oznaczać właściwie całość procesu legislacyjnego) i wyłączył się z obrad nad nią, to musiał być zaangażowany bardziej niż tylko opiniotwórczo. Tak zresztą głoszą dziennikarskie doniesienia. Jeżeli prawdą jest też, że początkowo Rzepliński odmówił udzielenia informacji o swoim udziale, to nie brzmi to najlepiej. Świadczy o jego pewności wyższego statusu własnej osoby, może z jednej strony z uwagi na piastowane stanowisko (co jest jeszcze ok), może z drugiej z wiary w wyższość swej kariery. Ogólnie nie rusza mnie to, takie ustawienia to standard w każdej demokracji, jest jednak przyczynkiem do rozmyślań nad miejscem i sensem (formą) danych osób i instytucji. Moim zdaniem do pewnych zmian, ale nie zmian, jakie zaproponował PiS.

I również nie sądzę, by sam TK wziął czynny udział w tym politycznym dealu. Mimo wszystko profesory zbyt cenią swój dorobek i autorytet. Co prawda jestem też pewien, że oświadczenie Trybunału wyglądałoby dokładnie tak samo bez względu na faktyczne zaangażowanie sędziów w tej sprawie.

A że TK jest konieczny, nie mam wątpliwości. I że to on ma orzekać w sprawach zgodności z Konstytucją, a nie minister Kempa, która to sama sugestia jest już dla mnie obrazoburcza. Jednak i Trybunał nie sięga sobie do worka z ustawami, określając, co będzie analizował i co go obowiązuje. I to jest naprawdę precedens z tym nowym prawem o TK. Bo czy Rzepliński może je pominąć? Sam sobie najpierw zaopiniować wbrew panującym zasadom, jakie by nie były? Wszak obowiązuje domniemanie konstytucyjności. Z drugiej jednak strony, te zasady są zbyt spartańskie i nie sposób im sprostać (przynajmniej na aktualnym etacie sędziego Trybunału), co w praktyce ogranicza tę instytucję, a to niedopuszczalne. I w takich momentach zamotane szaraczki wysiadają. Ja byłbym w stanie zaakceptować jakieś subtelne ruchy przeciągające TK częściowo na swoją stronę, ale nie to coś w rękawicach bokserskich.
Romulus - 2016-01-02, 19:08
:
dworkin napisał/a:
A że TK jest konieczny, nie mam wątpliwości. I że to on ma orzekać w sprawach zgodności z Konstytucją, a nie minister Kempa, która to sama sugestia jest już dla mnie obrazoburcza. Jednak i Trybunał nie sięga sobie do worka z ustawami, określając, co będzie analizował i co go obowiązuje. I to jest naprawdę precedens z tym nowym prawem o TK. Bo czy Rzepliński może je pominąć? Sam sobie najpierw zaopiniować wbrew panującym zasadom, jakie by nie były? Wszak obowiązuje domniemanie konstytucyjności. Z drugiej jednak strony, te zasady są zbyt spartańskie i nie sposób im sprostać (przynajmniej na aktualnym etacie sędziego Trybunału), co w praktyce ogranicza tę instytucję, a to niedopuszczalne. I w takich momentach zamotane szaraczki wysiadają. Ja byłbym w stanie zaakceptować jakieś subtelne ruchy przeciągające TK częściowo na swoją stronę, ale nie to coś w rękawicach bokserskich.

To fakt, jest w zasadzie jeden artykuł w Konstytucji, nie pamiętam już numeru, który stanowi, że sędziowie TK są niezawiśli i w zakresie orzekania podlegają tylko Konstytucji (sędziowie sądów powszechnych i administracyjnych Konstytucji oraz ustawom, ale już nie innym źródłom prawa). Więc procedowanie nad tą nowelizacją to jest precedens. I kłania się tu niedookreślenie Konstytucji w zasadniczych kwestiach. Choć to w zasadzie powinien tak naprawdę określać obyczaj i nauka prawa. Zobaczymy. Tak, czy siak, pasztet jest niezły i z punktu widzenia obserwatora bardzo ciekawy, niezaleznie od temperatury politycznego sporu. Kaczyński chyba zgłupiał, że poszedł na tę wojnę. Mógł to zrobić po cichu, obok innych ustaw, spokojnie i dając czas, aby wszyscy się wygadali. Wtedy też byłby lament, szczególnie strony nie-pisowskiej, która każdą inicjatywę PiS jest w stanie powiązać z dyktatorskimi zapędami. Ale na pewno nie byłoby protestów, bo nie byłoby zainteresowania opinii publicznej. Bo kto by się tym interesował. A że poszedł na wojnę, obudził emocje i protesty, to już łatwo nie będzie.
tr - 2016-01-03, 14:00
:
Ostatnio mój ojciec i brat (którzy niestety głosowali na PiS) zawzięcie ze mną dyskutowali nad tym co jest zapisane w Konstytucji na temat Trybunału Konstytucyjnego, jego powiązania z innymi organami władzy i dlaczego pewne rozwiązania PiSu w nowej ustawie są niekonstytucyjne. Tak więc artykuły Konstytucji o TK znam już prawie na pamięć :P

I tak np:
1. W Konstytucji jest zapisana liczba 15 sędziów TK. Żeby to zmienić potrzebna jest zmiana Konstytucji
2. W Konstytucji jest zapis, że decyzje TK są podejmowane większością. Nie jest podane jaką, ale wszędzie indziej (w przypadku Sejmu, Senatu) jest to większość zwykła (50%+1) o ile nie ma odrębnie zapisanej innej większości. Wprowadzenie więc większości 2/3 ustawą zmienia więc zapis konstytucyjny
3. Według Konstytucji rola prezydenta w stosunku do Trybunału sprowadza się tylko do wyboru Prezesa i 1. Wiceprezesa spośród kandydatów przedstawionych mu przez zgromadzenie ogólne sędziów TK. Przyjmowanie przez prezydenta przysięgi od sędziów TK nie wynika z Konstytucji, a z ustawy.
4. Liczebność składów orzekających określa jedynie ustawa.
Romulus - 2016-01-06, 12:04
:
Spodobał mi się komentarz Marka Beylina na temat wygłupów ministra Waszczykowskiego (i kto tu jest dyplomatołkiem swoją drogą?):
Cytat:
PiS szedł do władzy, głosząc: „Polska wstanie z kolan”. Nie ujawnił jednak, że pełne hasło brzmi: „Polska wstanie z kolan, żeby upaść na głowę”. Cywilizowany świat toleruje u polityków, którzy chcą w nim uczestniczyć na równych prawach, niemądre zachowania i wypowiedzi, zły charakter, nawet wątpliwą moralność. Ale nie wybacza prymitywnych uprzedzeń, śmieszności i nieporadnej dyplomacji. Minister Waszczykowski, udzielając wywiadów niemieckiemu tabloidowi „Bild” i Reutersowi, okrył się śmiesznością, pochwalił uprzedzeniami i okazał dyplomatyczną nieporadność.
„Bildowi” ujawnił, że szykowała się w Polsce lewacka dyktatura „rowerzystów i wegetarian”, sprzeczna „z tradycyjnymi polskimi wartościami”. Jak rozumiem, prawdziwy Polak według Waszczykowskiego żre golonkę i nie wysiada z fury. A wróg czai się w warzywniaku. To bodaj najśmieszniejsza definicja polskości. Docenił to już polski internet, doceni też Europa.
Waszczykowski podzielił się z „Bildem” również swoją niechęcią do „mieszaniny kultur i ras”. Niegdyś z rojeń o czystości rasy i kultury wyrosły rasizmy, szowinizmy i faszyzmy. Wstręt do takiej mieszaniny żywili hitlerowcy, czego skutki znamy. Toteż dziś przekonanie, że kultury i społeczeństwa potrzebują „mieszaniny”, czyli wzbogacania odmiennościami, żeby się rozwijać, jest nie tylko stwierdzeniem oczywistych faktów, lecz należy również do podstawowego kanonu moralnego Zachodu. Nie ośmielają się tego negować nawet tak skrajni politycy, jak Marine Le Pen, szefowa Frontu Narodowego we Francji. Ośmiela się Waszczykowski, co sprawia, że jego zdolność do negocjowania polskich interesów w Europie dramatycznie słabnie.
A takimi zdolnościami Waszczykowski i tak na razie nie zabłysnął, co poświadcza choćby zamieszanie wokół wywiadu dla Reutersa. Najpierw minister zadeklarował tej agencji prasowej, że jest gotów negocjować z premierem Cameronem kwestię ograniczenia świadczeń socjalnych dla Polaków w Wielkiej Brytanii w zamian za brytyjskie wsparcie dla starań o wzmocnienie obecności NATO w Polsce. Potem zaczął się z tej deklaracji wycofywać. Pomijam już to, że prowadzenie takich rozmów za pośrednictwem Reutersa niekoniecznie świadczy o profesjonalizmie. Bo ważniejsze jest to, że dziś nikt nie wie, co Waszczykowski chciał powiedzieć. Nieporadność górą.
A główny problem w tym, że Waszczykowski nie jest w rządzie PiS osobliwością. Przeciwnie, ze swoimi uprzedzeniami, śmiesznością i nieporadnością świetnie do niego przylega. Taka właśnie jest ta władza.


Cykliści i wedżetarianie - śmieszność sama w sobie, przejdzie do klasyki gatunku. Mieszanie kultur i ras - też jestem pod wrażeniem głupoty kogoś, kto nazywa siebie ministrem spraw zagranicznych, potem przyznaje, że jako szef polskiej dyplomacji dyplomatą nie jest(!).

Ale ten ostatni fragment... No nie zbyłbym go śmiechem. Oczywiście, śmieszne jest prowadzenie dyplomacji za pośrednictwem agencji Reutersa. Szczególnie w tak delikatnej kwestii.

Ale sam pomysł - odpuszczenie Brytyjczykom pomysłu na ograniczanie/obcinanie zasiłków imigrantom, w zamian za poparcie dla polskich baz NATO, głupi nie jest. Oczywiście, żaden polityk głośno tego nie potwierdzi, bo przecież niech rząd połyka tę żabę i mówi wyborcom, że ich "sprzedał". Z punktu widzenia interesów Polski, "sprzedałbym" zasiłki w Wielkiej Brytanii za bazę NATO w Polsce. A na pewno pomysł ten rozważałbym bez śmichu-chichu. Ale już na to za późno, skoro się ględzi o tym głośno w mediach, zamiast na dyplomatycznych salonach. No, chyba że się ględziło, a pomysł upadł. Ale wtedy to jeszcze gorzej, bo lepiej się do tego publicznie nie przyznawać w taki sposób.

Radek Sikorski i jego ego mieli więcej finezji. A ta godnościowa polityka zagraniczna i "wstawanie z kolan" wygląda naprawdę pociesznie w obliczu ujawnionych faktów, czy wypowiedzi.
Fidel-F2 - 2016-01-06, 12:28
:
http://natemat.pl/167451,...zen-spolecznych
Tixon - 2016-01-06, 12:57
:
A śmią wieszać psy na Woodstock.
Tomasz - 2016-01-06, 13:12
:
Czytam dzisiaj Milana Kundery "Powolność". Odkrywam tego pisarza dla siebie.
I jakoś tak mi się fajnie wpasowało w działania naszego wspaniałego rządu to co w tej książce można znaleźć o tancerzach w polityce. Nie będę tutaj przepisywał. Kupować, czytać, to sami zobaczycie. Idealnie odpowiada teoria tancerzy w polityce niektórym przedstawicielom naszej sceny politycznej.
I jeszcze taka mądrość z "Powolności": "(...) wszelka zmiana prowadzi nieuchronnie do gorszego."
Stary Ork - 2016-01-06, 15:05
:
Przecież to brednia na każdym poziomie, milordzie.
Trojan - 2016-01-06, 17:28
:
Tomasz napisał/a:

I jeszcze taka mądrość z "Powolności": "(...) wszelka zmiana prowadzi nieuchronnie do gorszego."


Ależ to głupi tekst, lepiej "polecić" nie mogłeś ....
tr - 2016-01-07, 10:47
:
Coś na ocieplenie wizerunku naszej "ulubionej" partii

https://www.facebook.com/...80147588693930/

A może i nie...
Zobaczyć Antoniego w fartuszku... to może powodować koszmary...
Romulus - 2016-01-07, 15:07
:
Prezes partii, Jarosław Kaczyński spotkał się z premierem Węgier, Viktorem Orbanem. Niby nic, prawda? Tylko że podobno mamy w Polsce urząd premiera. Ale nawet tym dwóm panom nie chciało się poudawać, że pani premier posiada jakąkolwiek władzę. Spotkali się, pogadali, może uzgodnili wspólne stanowiska w niektórych kwestiach. Po tym spotkaniu premier Węgier wrócił do siebie kreować politykę i rządzić. I Jarosław Kaczyński też wrócił do siebie, powiedzieć pani premier, jaką politykę ma kreować i jak ma rządzić.
Stary Ork - 2016-01-07, 15:11
:
Urząd premiera mamy. Tylko nie mamy premiera. Kaczyński został prezesem Polski, handlujmy z tym.
sanatok - 2016-01-07, 15:31
:
Swoją drogą, ciekawe czy dał Orbanowi posterować Dudą?
Jachu - 2016-01-07, 15:34
:
sanatok napisał/a:
Swoją drogą, ciekawe czy dał Orbanowi posterować Dudą?
Gdzie tam. Ty podzieliłbyś się swoją własną pacynką z kimś kto ściskał rękę Putinowi? :badgrin:
Romulus - 2016-01-08, 15:34
:
"Odpolityczniać" TVP będzie Jacek Kurski jako jej prezes :mrgreen:

Ale dobra, kabarecik wrzucę: https://www.youtube.com/watch?v=XrN9yyevhFQ Średnio zabawny. W zasadzie, dopiero końcówka ratuje skecz przed porażką :)
bio - 2016-01-08, 20:51
:
Wszak o to jak faceci kończą się rozchodzi. Szczególnie, gdy tego nie podkreślają.
Fidel-F2 - 2016-01-10, 11:41
:
Ziobro strzelił Godwina w pierwszym poście. Szkoda, że ich jeszcze nie zbeształ za Bismarcka, Krzyżaków i innych Ottonów.

http://www.wprost.pl/ar/5...era-Oettingera/
BG - 2016-01-13, 22:57
:
Z TVP zostali zwolnieni Piotr Kraśko, Milena Kruszniewska, Elżbieta Byszewska, Jacek Tacik, Adam Feder, Justyna Dobrosz-Oracz i Hanna Lis, a Beata Tadla i Diana Rudnik zostały zawieszone i czekają na zwolnienie.

Na ich miejsce przyszli Danuta Holecka i Klaudiusz Pobudzin (absolwent szkoły Rydzyka), który dotąd był w TV TRWAM, gdzie prowadził "Polski punkt widzenia". Dzisiaj robił w "Wiadomościach" TVP materiał o Trybunale Konstytucyjnym, faworyzując polityków PiS i ich argumentację.
Redaktorem naczelnym Wiadomości została wczoraj Marzena Paczuska, sympatyczka PiS-u.

A to dopiero początek. Ciekawe, kogo jeszcze zwolnią i jakich więcej dziennikarzy Rydzyka dodadzą do redakcji Wiadomości.

Jak tak dalej pójdzie, to w ogóle przestanę oglądać Wiadomości w TVP 1.
utrivv - 2016-01-14, 06:56
:
A co ma do rzeczy jaką szkołę kończył jeśli jest dobry w tym co robi? //panda

Dziennikarze zawsze kogoś faworyzują, mnie interesuje tylko czy jest ciekawy program.
ASX76 - 2016-01-14, 11:58
:
BG napisał/a:


Jak tak dalej pójdzie, to w ogóle przestanę oglądać Wiadomości w TVP 1.


Dziw bierze, iż jeszcze Pan oglądasz. Nowe "TKM", to i wprowadzają swoich ludków - norma w "dymokracji". PO robiło tak samo. W sumie obecna ekipa to oczywiście większy syfilis, niemniej wyniki wyborów są jakie są. :-P
Jachu - 2016-01-26, 19:33
:
Beata Kempa twierdzi, że jest prawnikiem
Beka :mrgreen:

Cytat:
Beata Kempa od lat uparcie mianuje się prawnikiem. Ale nim nie jest
Jacek Harłukowicz

Szefująca Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Beata Kempa z Sycowa, jedna z głównych rozgrywających w sprawie zmian w Trybunale Konstytucyjnym, lubi powoływać się na swoje prawnicze wykształcenie. Sęk w tym, że w zgodnej opinii prawników do ich grona nie należy.

Od czasu, gdy Beata Kempa po raz pierwszy została posłanką w 2005 roku, na sejmowej stronie internetowej w rubryce "zawód" wpisuje: prawnik. Na swojej własnej stronie pisze: "Jestem prawnikiem nie tylko z wykształcenia, ale przede wszystkim z wyboru i zamiłowania". To ona jednoosobowo wstrzymała w grudniu publikację wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego przyjętej przez poprzedni Sejm ustawy o TK. W czasie awantury o Trybunał mówiła: - Jako prawnicy przyjrzymy się temu, co zostało zrobione za rządów PO.

Wcześniej, w rozmowie o konwencji antyprzemocowej z jedną z gazet, mówiła zaś: - Jako prawnik wiem, że oskarżeni mają się prawo bronić, a nawet mówić nieprawdę. Jestem w tej sprawie legalistką, aczkolwiek uważam, że politycy powinni być jak żony Cezara - poza wszelkim podejrzeniem.

Przyjrzeliśmy się więc wykształceniu pani minister.

Rzecznik UWr: Administracja to nie prawo

Beata Kempa rzeczywiście w latach 1985-90 studiowała na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego. Jednak nie na wydziale prawa, ale właśnie administracji, który zakończyła obroną pracy magisterskiej pt. "Naczelne i centralne organy administracji państwowej w organizacji ochrony środowiska". Otrzymała za to tytuł magistra administracji właśnie. W latach 1998-2000 uczęszczała co prawda jeszcze na podyplomowe studia z prawa, ale ich nie ukończyła.

- Nie złożyła i nie obroniła na nich pracy magisterskiej, z pewnością więc pani minister nie może mówić o sobie, że jest prawnikiem. Jestem tego pewien, bo kończyłem ten sam wydział - mówi "Wyborczej" dr Jacek Przygodzki, rzecznik Uniwersytetu Wrocławskiego.

Wykształcenie dzisiejszej szefowej KPRM było już przedmiotem dyskusji, gdy zasiadała ona w sejmowej komisji śledczej ds. tzw. afery hazardowej. Pytał o nie wówczas przewodniczący komisji poseł Mirosław Sekuła. Beata Kempa tłumaczyła: - Pojęcie "prawnik" jest to kategoria, którą powinien wyjaśnić ekspert. Jestem magistrem prawa administracyjnego i za takiego się uważam.

Prof. Korczak: Z pewnością nie jest prawnikiem. Magister administracji, to wszystko

W 2005 r. Beata Kempa ukończyła inne studia podyplomowe - z pedagogiki prawa, readaptacji, mediacji i negocjacji na Uniwersytecie Opolskim. I to jednak nie daje jej podstaw do tytułowania się prawnikiem. Ukończenie tych studiów potwierdza w rozmowie z "Wyborczą" rzecznik opolskiej uczelni Marcin Miga. Ale zastrzega: - Po ich ukończeniu tytułu prawnika mogłaby używać jedynie osoba, która wcześniej uzyskała tytuł magistra prawa.

W czasie nauki we Wrocławiu Beata Kempa była studentką prof. Jerzego Korczaka, dziś członka Rady Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego.

- Uzyskała tytuł magistra administracji i to wszystko, czym się może posługiwać. Z pewnością nie jest prawnikiem - mówi prof. Korczak. - Ukończone studia podyplomowe w Opolu też nie dają jej takiego prawa. To studia przygotowujące do nauki w szkole.

Beata Kempa: Uważam, że mam prawo...

Gdy zapytaliśmy panią minister o jej dokładne wykształcenie, napisała: „Uważam, iż jako absolwentka studiów stacjonarnych z zakresu prawa administracyjnego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Wrocławskiego posiadam prawo do posługiwania się tytułem prawnika. Określenie » prawnik «jest nieostre i zwyczajowo stosowane w odniesieniu do wszystkich absolwentów wydziałów prawa i administracji”.

Dr Jacek Przygodzki, rzecznik Uniwersytetu Wrocławskiego: - Na naszej uczelni nie ma takiego kierunku, jak prawo administracyjne.

bio - 2016-01-26, 21:21
:
Kempa u mnie robi za maszkarona. A Niesiołowski nie robił? Po czynach ich poznamy.
W poprzedniej zmianie politu i kultu Mann Wojciech nie przyłączył się do potępienia dyrektora Skowrońskiego. Bo nie miał powodu merytorycznego jak sądzę. Ten pan z PiSu rozbujał to radio, a pani Magda po powrocie udusiła Trójkę reklamami. Czasem trza pamiętać o wchodzeniu do nie tej samej wody. Nie dlatego, że ona inna, ino że my. Myśleć, myśleć, a nie iść w szeregu. Boję się tych tak samo myślących w deklaracjach.
Romulus - 2016-01-29, 14:42
:
Sprytną linię ma nasza partia: http://www.tvn24.pl/wiado...yka,614772.html Czyli kasa i tak pójdzie. Nie z teatrów (dla Rydzyka) i nie z hospicjów (dla Kościoła). :mrgreen: A zgniły kartofelek przerzucony do Gowina i to on będzie winny, jak nie znajdzie. A że to - formalnie - nie jest członek PiS, to i lepiej :mrgreen: Podoba mi się to :mrgreen:
Romulus - 2016-03-07, 12:17
:
http://www.tvn24.pl/ujazd...o,625215,s.html
Kompromis do zaakceptowania. A na pewno do rozmowy o tym pomyśle. Tylko że to pomysł "nieformalny". Ale dobry punkt wyjścia. Choć chyba już na to za późno, bo się wszyscy okopali. Jednak to PiS powinien wyjść z takim pomysłem. Jutro zaczyna się posiedzenie TK i zapewne należy oczekiwać, że te zmiany przeforsowane przez PiS upadną.

Tyle że powstać może problem. Bo to, że TK uzna jakieś przepisy za sprzeczne z konstytucją nie oznacza, że w ich miejsce wchodzą przepisy uchylone. Powstaje luka prawna. I kto wie, czy PiS nie będzie chciał doprowadzić do czegoś takiego. W zasadzie jak teraz TK jest ubezwłasnowolniony, tak po tym wyroku, który zapewne wyda, będzie już całkowicie instytucją fasadową. Chyba że uchwalą szybko nową ustawę. Ale w racjonalność Jarosława Kaczyńskiego nie wierzę.
BG - 2016-03-11, 15:53
:
"Dobra zmiana" zatacza coraz szersze kręgi - Zbigniew Ziobro zaczął czystkę w prokuraturach, prezes PiS zapowiada zignorowanie zaleceń Komisji Weneckiej zaproszonej przez PiS-owski rząd, premier i szefowa KPRM zapowiada zignorowanie wyroku TK nazwanego li tylko "komunikatem" i "opinią", a wiceminister Jarosław Zieliński chce sprawdzać, kto werbuje ludzi do KOD i przywozi ludzi na demonstracje.

Oczywiście wszyscy którzy są przeciwko PiS-owi to komuniści i złodzieje/obrońcy koryta/politycy PO niemogący się pogodzić z utratą władzy/opcja niemiecka/gorszy sort Polaków/nie-Polacy/agenci wpływu/stojący tam gdzie stało ZOMO. I dla wyznawców PiS-u nie ma znaczenia, że Krzysztof Łoziński i Mateusz Kijowski nie mają nic wspólnego z PO ani komunizmem ani że Andrzej Kryże i Stanisław Piotrowicz stali tam gdzie stało ZOMO, a przez Jarosława Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobrę są wynoszeni na piedestał.

A to dopiero początek rządów PiS. Pozostały im jeszcze ponad trzy lata rządów. Pod warunkiem, że w 2019 elektorat nie-PiS-owski się zmobilizuje.

Jak myślicie, czy zapewnienia posłanki Pawłowicz, że PiS wygra trzy kolejne wybory, to może być w istocie zawoalowana groźba zmiany systemu wyborczego lub likwidacji wyborów parlamentarnych i zapowiedź tego, że PiS władzy raz zdobytej nie odda nigdy?
Romulus napisał/a:
Nie z teatrów (dla Rydzyka) i nie z hospicjów (dla Kościoła).

I na poprawę jakości powietrza w Krakowie też nie wystarczy, przez to "odszkodowanie" dla Rydzyka.
Romulus napisał/a:
to, że TK uzna jakieś przepisy za sprzeczne z konstytucją nie oznacza, że w ich miejsce wchodzą przepisy uchylone. Powstaje luka prawna. I kto wie, czy PiS nie będzie chciał doprowadzić do czegoś takiego. W zasadzie jak teraz TK jest ubezwłasnowolniony

I przez jakiś czas będzie panował chaos prawny. Bo PiS będzie uchwalał ustawy, TK będzie orzekał, że są niekonstytucyjne, PiS będzie ignorował wyroki TK jako będące jedynie "opiniami" i "komunikatami", i administracja centralna będzie działała zgodnie z prawem PiS-owskim, samorządy będą działały w zależności od lokalnych sympatii politycznych - w jednej gminie będzie obowiązywało jedno prawo, w drugiej gminie inne, i przedsiębiorcy i inni obywatele będą domagać się odszkodowań za szkody spowodowane chaosem prawnym. A wymiar sprawiedliwości będzie działał zgodnie z orzeczeniami TK, przynajmniej dopóki Zbigniew Ziobro nie wymieni ich kadr na całkowicie posłuszne PiS-owi.

I kiedy będzie trwał ten chaos prawny, to PiS ogłosi, że ten chaos został spowodowany przez poprzedników, przez PO. I PiS będzie chciał odegrać rolę zbawcy narodu, który uwalnia naród od chaosu prawnego, np. poprzez likwidację Trybunału Konstytucyjnego. Taka obawa też istnieje. TK i jego prezes już jest na cenzurowanym u pisowców. Szydło już w grudniu stwierdziła, że opinie Rzeplińskiego nie są już miarodajne. A skoro opinie prezesa TK nie są miarodajne, to może opinie całego TK nie są miarodajne. Skoro opinie TK nie są miarodajne, to po co utrzymywać TK i dlaczego go nie zlikwidować?
Jachu w innym temacie napisał/a:
Idąc twoim tokiem myślenia należałoby zburzyć wszystkie bloki z wielkiej płyty, a na ich miejsce posadzić drzewa które tam poprzednio rosły, odbudować ruiny które w tym celu zburzono lub rozrzucić gruz wcześniej tam leżący. Dlaczego?
1) bo są ohydne i socrealistyczne
2) zostały zbudowane przez Sowietów lub z surowca dostarczanego z Leningradu
3) żeby je zbudować, najpierw specjalnie wyburzono ruiny i pozostałości zabytkowych kamienic stojących w miejscu, gdzie je później zbudowano. Co więcej! Zniszczono ekosystem i zniszczono przyrodę. Przepędzono ptaszki i wiewiórki, czyniąc ogromną krzywdę naszej zielonej planecie...
a dodatkowo bloki są niefunkcjonalne, mają małe kuchnie, zsypy na śmieci (gdzie lęgną się szczury i robactwo), nie ma miejsc parkingowych itd.
Wyburzyć!

W sumie, w USA często wyburza się wiele starych budynków, a na ich miejsce stawia nowe. Więc z wyburzaniem bloków z wielkiej płyty to nie taki głupi pomysł. Budynki z betonu lub cegieł są o wiele lepsze od wielkopłytowych.

Chociaż, na razie Polski na to nie stać.
Jachu napisał/a:
Kurde, a ja debil jeden bardziej cieszyłem się z narodzin córki niż ze śmierci Lecha Kaczyńskiego. Dzięki ci, o miłościwy panie, za ujawnienie tej mądrości. Jeśli do tego dodam często powtarzane przez ciebie teksty, że "każdy odpowiada za to, co go w życiu spotka" czy że "biedni zasługują na to, by być biednymi", to nie mam wątpliwości - dzięki tobie, będę zdecydowanie lepszym człowiekiem. Pisz więcej, abyś był krynicą mądrości, z której źródła będziemy wszyscy czerpać.

Czyli wziąłeś to wszystko na 100% serio jako twardą opinię niemogącą ulec zmianie, zamiast jako przekorną odpowiedź na tezy socjalistów chcących pomagać każdemu i nieuznającym zasady "Chcącemu nie dzieje się krzywda"?

Może np. jest tak, że śmierć przeciwnika politycznego jest największą radością dla osób samotnych i bezdzietnych. Ale to już OT.
Romulus - 2016-03-15, 16:56
:
Zastanawiałem się, czy jak nazwać partię i rząd Dobrej Zmiany:
Cytat:
Ambasador USA w Warszawie Paul W. Jones w rozmowie z Jarosławem Kaczyńskim stanowczo domagał się odblokowania Trybunału Konstytucyjnego - dowiedziała się "Wyborcza". Po tym spotkaniu politycy PiS zaczęli atakować USA.

Według naszych źródeł do rozmowy doszło na początku marca najprawdopodobniej w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej. Oprócz Kaczyńskiego i Jonesa uczestniczył w niej jedynie tłumacz. Atmosfera spotkania zdaniem naszych rozmówców była lodowata, Kaczyński wyszedł mocno poirytowany.

Amerykański dyplomata dopytywał się bowiem, czy rząd PiS uzna opinię Komisji Weneckiej i odblokuje Trybunał. Już samo to, że do takiej rozmowy doszło, zaskakuje, bo prezes PiS z reguły z dyplomatami nie rozmawia.

Nie wiemy, jak Kaczyński odpowiadał na pytania Jonesa. - Było jednak widać, że ciągłe wracanie do kwestii Trybunału wyraźnie mu się nie podoba - mówi polityk PiS.

Amerykański dyplomata w sprawie Trybunału miał się bowiem spotykać już z Kaczyńskim wcześniej. Kiedy? Nie wiemy. Pytaliśmy o to w ambasadzie USA. Attaché prasowy odpisał, że "prywatnych spotkań" ambasadora nie komentuje.

Wyprawa Jonesa na Nowogrodzką wpisuje się w amerykańskie wysiłki, by powstrzymać PiS przed demolowaniem państwa prawa i polskiej demokracji.

Pod koniec stycznia Warszawę odwiedził Daniel Fried, dawny ambasador w Polsce, obecnie koordynator Departamentu Stanu ds. sankcji. Zaraz po nim przybyła Victoria Nuland, prawa ręka szefa amerykańskiej dyplomacji Johna Kerry'ego ds. Europy i Eurazji.

Oboje poruszyli kwestie zablokowania Trybunału. Sam Kerry nawiązał publicznie do kryzysu w Polsce, gdy w połowie lutego witał w Waszyngtonie szefa polskiej dyplomacji Witolda Waszczykowskiego. Na konferencji prasowej powiedział, że cieszy się, iż Polska zdecydowała się zasięgnąć opinii Komisji Weneckiej.

Waszczykowski bagatelizował tę wypowiedź, twierdząc, że temat ten poruszono na marginesie. Bagatelizował też list, który wcześniej do premier Beaty Szydło przysłało trzech amerykańskich senatorów, wśród nich John McCain, jeden z najważniejszych republikanów. Politycy wyrażali w nim troskę o to, co się w Polsce dzieje.

To, że do Kaczyńskiego ruszył, i to nie raz, amerykański ambasador, oznacza, że USA są w kwestii zachowania w Polsce praworządności i demokracji zdeterminowane.

Jest jasne, że zejście Polski z demokratycznej ścieżki osłabiłoby Unię Europejską, a to z kolei byłoby prezentem dla Władimira Putina, którego USA po agresji na Ukrainę traktują jako przeciwnika.

Co ciekawsze, tuż po spotkaniu Kaczyńskiego z Jonesem język, którego używali politycy PiS w publicznych wystąpieniach, znacznie się zaostrzył. Na wiecu w Łomży 7 marca sam Kaczyński mówił o siłach, "które chcą utrzymać Polskę jak najniżej, by służyła innym, by Polacy na nich pracowali, żeby Polska była pewnego rodzaju kolonią". - Nie będziemy kolonią - zapowiadał.

Dzień później Andrzej Duda w Otwocku, mówiąc o aferach za czasów koalicji PO-PSL, pytał, "gdzie wówczas były wszystkie Komisje Weneckie". - To nasze interesy przede wszystkim muszą tu być realizowane i my mamy prawo do realizowania naszych interesów na arenie międzynarodowej - domagał się.

Tymczasem w zeszłą sobotę szef MON Antoni Macierewicz bezpośrednio zaatakował USA podczas wystąpienia w związanej z medialnym imperium o. Rydzyka Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. - Ludzie, którzy budowali swoje państwo dopiero w XVIII wieku, będą mówili nam, co to jest demokracja? Narodowi, który miał struktury przedstawicielskie i demokratyczne już w XIII, XIV wieku? I który był źródłem demokracji dla całej Europy? - pytał.


Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,7547...l#ixzz42zIBEZh9


I wciąż w dół. Jeśli ktoś z PiS łudzi się w sprawie zwiększenia amerykańskiej obecności w Polsce w ramach NATO to musi mieć coś z głową nie w porządku.

W zasadzie, to w czyim interesie działa ten rząd? Polski? Czy Rosji? Za mocne postawienie sprawy? Jestem rusofobem. Ale nie sądzę, aby to było za mocne.

Co znowu jest znamienne w tym tekście?
Nikt nie rozmawia z Dudą, czy panią Szydło. Dyplomaci nawet nie próbują udawać, kto rządzi w tym kraju.
ASX76 - 2016-03-15, 17:13
:
Po cóż udawać, skoro wszystko od samego początku było jasne i oczywiste niczym słońce na bezchmurnym niebie? :badgrin:
BG - 2016-03-15, 18:36
:
Podczas wystąpienia w szkole Rydzyka Macierewicz zaatakował też Rosję stwierdzając, że w Smoleńsku Polska padła ofiarą terroryzmu ze strony Rosji. Czym wywołał ostrą reakcję Rosji. Oczywiście reżimowa TVP przemilczała zarówno fakt wystąpienia Macierewicza i wypowiedzenia przez niego tych słów, jak i reakcję Rosji. Mówiono o tym tylko w Informacjach w Polsacie i Faktach TVN.

Z kolei posłanka Pawłowicz stwierdziła, że Komisja Wenecka to lewacka komisja, której zadaniem jest wzmacniać siły lewactwa w odwiedzanym przez siebie kraju, a Polsce Trybunał Konstytucyjny nie jest w ogóle potrzebny. Co może być zapowiedzią likwidacji TK przez PiS.

Nie zdziwiłbym się, gdyby PiS zlikwidował lub poważnie ograniczył kompetencje takich instytucji jak NIK, Krajowa Rada Sądownictwa, Rzecznik Praw Obywatelskich, Naczelna Rada Adwokacka i Sąd Najwyższy - po sparaliżowaniu lub likwidacji tych instytucji już nic nie będzie przeszkadzało kaczyzmowi w przejęciu władzy absolutnej.

A Giertych stwierdza nawet, że PiS ma zamiar zmienić ordynację wyborczą, bo nie może sobie pozwolić na kolejne wolne wybory w Polsce - więc że kolejne wybory w Polsce już nie będą wolne, i że na pewno wygra je PiS.
http://www.rp.pl/Polityka...nie-cofnie.html

To mnie niestety nie dziwi. Niektórzy twierdzą, że PiS ciągle zaskakuje, ale mnie nie zaskoczyło ani jedno posunięcie tej partii.
Romulus - 2016-03-15, 18:45
:
Umiłowany Przywódca zapowiedział, że się nie cofnie, więc tylko czekać eskalacji.

Ale za wszystko przyjdzie zapłacić. W zasadzie, to niektórych funkcjonariuszom nowej władzy już są wystawiane rachunki: http://www.tvn24.pl/wiado...eto,627598.html
Oczywiście, wiadomo, że to spiseg lewagów i dżenderystów (nie wiem, jak z cyklistami, ale pewnie do nich też prowadzą tropy). Ale poważnie - jasne, że to nominacja polityczna. Ale nie oszukujmy się, że w związku z tym nie interesują nikogo tam standardy. A Wojciechowski, co przykre, strasznie się jako polityk zeszmacił. Niech zatem nie oczekuje, że nagle się wykąpie w gładkich słówkach i na powrót zostanie czysty jak łza. Być może z racji oddania władzy, pewne standardy już dla niego są niemożliwe do spełnienia.

Lepiej gardzić wszystkimi partiami, niż służyć jednej.
Romulus - 2016-04-07, 15:42
:
Oczywiście, że tak: http://www.tvn24.pl/proku...y,633699,s.html
Nie po to Ziobro przejął prokuraturę i zlikwidował jej niezależność, żeby prokuratorzy ścigali potencjalnych przestępców z partii rządzącej.
Ale to przestępstwo się długo przedawnia, panie ministrze.
Tixon - 2016-04-07, 16:08
:
Ale to jest zabawa w ciuciubabkę. Oni w pewnym momencie polecą, przyjdą inni i zaczną rozliczać.
Wtedy rozpocznie się krzyk i lament, że zemsta polityczna, że rozliczenia, że się mszczą.
Pojęczą tak przez parę lat, znowu coś się stanie i wrócą do władzy. Prezydent daruje swoim, prokuratura wróci pod but i tak w koło macieju.
Stary Ork - 2016-04-07, 16:28
:
Tix, ale gdzie polecą? Przecież władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy. Tu już demokracja zamienia się w demokraturę, a tendencja jest spadkowa i nie wykazuje oznak odbicia w górę.
Tixon - 2016-04-07, 16:35
:
Orkuś, nie panikuj. Każda władza ma tendencje autorytarne, a obecna od dawna postulowała o ich wizję silnego państwa. Niech się pobawi, a jak przyjdzie czas na oddanie zabawek, a nie będą chcieli... cóż, mamy książki kucharskie //tixon
Stary Ork - 2016-04-07, 16:56
:
Nie panikuję, niepokoję się. Gdybym panikował, miałbym już wykopiony bilet to Tel Awiwu. //orc
Romulus - 2016-04-07, 17:38
:
Tixon napisał/a:
Ale to jest zabawa w ciuciubabkę. Oni w pewnym momencie polecą, przyjdą inni i zaczną rozliczać.

Chyba że przyjdą jakieś niedojdy z PO. :)
Magnis - 2016-04-07, 17:41
:
Stary Ork napisał/a:
Nie panikuję, niepokoję się. Gdybym panikował, miałbym już wykopiony bilet to Tel Awiwu. //orc


Albo do doliny Kooma //mysli .
Romulus - 2016-04-07, 20:05
:
Wolałbym do Tel Awiwu. Naprawdę, świetne miasto.

A wracając do pisowców. Widać po tych miesiącach rządzenia tej partii, że na tle całej klasy politycznej w Polsce, ci ludzie wyróżniają się wybitnie. Mentalnością sowiecką. To ten sam typ mentalności - jakieś chorej, zboczonej z zachodniego punktu widzenia, mieszanki mongolskiej. To tacy mongolscy bolszewicy.

Reszta tzw. klasy politycznej jest odrobinę lepsza, bo lepiej upudrowana na modłę zachodnią.

Ale też obserwując rządy PiS i chamusiowatą postawę prezentowaną przez takie zera jak Jaki, Ziobro, Jurgiel, Szyszko, Macierewicz (choć to bardziej przypadek psychiatryczny i współczuć trzeba) - zastanawiam się nad postawą tych wszystkich urzędników ministerialnych. Już nie będę się odnosił do wszystkich. Zajmę się MS. "Pod" Ziobrą pracują przecież delegowani do tej pracy sędziowie, czy prokuratorzy. I naprawdę przykro mi o nich myśleć. Czy ta robota jest aż tak lukratywna? Pewnie jest. I widać, że warto się szmacić pisząc jakieś buble prawne. Albo, po prostu, nisko schylać głowę i udawać, że się jest gdzie indziej. Bo żyć trzeba.

Muszę przeczytać trochę książek z zakresu psychologii. O takich postawach. Na pierwszy, też chamski, rzut oka, kojarzą mi się z postawą Dobrego Niemca. Tych wszystkich ludzi, którzy dali się omotać garstce nazistów, czy bolszewików. My też mamy takich Dobrych Polaków. Potem będą mówić - ja tylko wykonywałem polecenia służbowe, mam dzieci, kredyt itepe. Nie potępiam. Nawet zaczynam to rozumieć. Bo żyć trzeba. Ale jednak smuteczek jest.
bio - 2016-04-07, 23:28
:
Bedzie wojna, czy nie bedzie? Nie wiem, ale wiem, że jak spadną atomówki, to będziemy mentalnie lepiej zaszczepieni. Co nam z tego przyjdzie? Pewnie skrawek satysfakcji, bo co do statystyki przetrwania to mam wąty.
toto - 2016-04-10, 17:46
:
http://www.ncss.org.pl/images/PDF/Raport-OT.pdf
Cytat:
Najważniejszą zaletą opisywanej koncepcji jest, możliwość skutecznego działania przeciwko bieżącym zagrożeniom niemilitarnym występującym w coraz większym wymiarze na terytorium państw członkowskich Unii Europejskiej. Masowa imigracja ludności arabskiej i północnoafrykańskiej do takich krajów jak Niemcy, Szwecja, Austria, Dania, Francja czy Wielka Brytania, spowodowały istotny wzrost przestępczości zorganizowanej, a także przyczyniły się do destabilizacji funkcjonalnej aparatu administracyjnego państwa oraz wywołały spadek poziomu bezpieczeństwa społecznego. Utworzenie komponentu terytorialnego, podległego organom MSW i administracji samorządowej, zdolnego z uwagi na uwarunkowania formalno-prawne do podejmowania działań operacyjnych bez konieczności wprowadzania stanów nadzwyczajnych, stanowić będzie potencjalnie skuteczny środek zapobiegawczy wyżej opisanym zagrożeniom. Wyposażona w broń maszynową, umundurowana formacja paramilitarna, może stanowić skuteczny środek zapobiegawczy (odstraszający) działaniom antyrządowym, a także wzmocni w wymierny sposób potencjał operacyjny formacji policyjnych w czasie pokoju. Analiza wydarzeń społeczno-politycznych ostatnich 3 lat stwarzają konieczność gruntownego przeanalizowania powyższego zagrożenia oraz źródeł środków zapobiegawczych. Prezentowane rozwiązanie stosuje w chwili obecnej państwo austriackie.


Czy ktoś chce u nas w kraju powołać SA XXI wieku?
Trojan - 2016-04-10, 18:45
:
Bójcie się wywrotowcy z KODu , Antoni "Gniew Boży" Maciarewicz szykuje na was Bicz Wiary.

Jeden Bóg,
Jedna Ojczyzna,
Jeden Adolf Kaczyński
!!!


a zupełnie na serio - przeglądam w trybie ekspresowym tenże dokument - i wygląda całkiem sensownie,
fragment wyrwany nieco z kontekstu - wygląda owszem, nieco "mrocznie", ale całościowo sama koncepcja jest jak najbardziej ok.
Beata - 2016-04-10, 19:11
:
Niech czytające Państwo podziwia wyrażone kulejącą polszczyzną wewnętrzne piękno tego pomysłu: wyprowadzić na ulice bandy uzbrojonych w broń maszynową niewyżytych i nieprzeszkolonych militarystów, odrzuconych przez wojsko i policję (bo gdyby nie zostali odrzuceni, to realizowaliby się w tych formacjach) tylko dlatego, żeby czytające Państwo poczuło się bezpieczniej. Łomatko, jak ten pan minister o nas dba (już mię wzrósł poziom bezpieczeństwa, razem z adrenaliną)! I jak policji chce pomóc! No prosto czapy z łbów!
Trojan - 2016-04-10, 19:22
:
Eh, Beata, łykasz wszystko jak młody pelikan.
Pojawienie się tego fragmentu z szerszej publikacji jest klasyczną wojną informacyjną prowadzoną przez środowiska PO&GW z Pisiorami.

Wyrwać coś z kontekstu, podkolorowac i wrzucić do info to typowe działania polityczno-dziennikarskie. Goebbels byłby dumny
toto - 2016-04-10, 19:31
:
Tylko jest jeden problem - w pewnej grupie widoczna jest chęć rewanżu za urojone cierpienia. Miejmy nadzieję, że rewanż też będzie urojony.


---
I nie chcę nic mówić, kto jeszcze niedawno straszył orlikami totalitarnymi szykowanymi przez Tuska. Aż szkoda, że nowy ekran z tymi wszystkimi wujciami warjatunciami zniknął.
Beata - 2016-04-10, 19:46
:
Może i łykam. Nic mnie nie obchodzi, jakie środowiska ze sobą walczą i o co. Mnie interesuje tylko jedno: że na ulicy może mnie taki uzbrojony "patrol" zaczepić i flintą przed nosem machać. I ta koncepcja jakoś mię nie odpowiada.
Trojan - 2016-04-10, 20:08
:
Beata napisał/a:
Może i łykam. Nic mnie nie obchodzi, jakie środowiska ze sobą walczą i o co. Mnie interesuje tylko jedno: że na ulicy może mnie taki uzbrojony "patrol" zaczepić i flintą przed nosem machać. I ta koncepcja jakoś mię nie odpowiada.


mie takowoż nie odpowiada (tak jak i posiadanie broni)- ale idziesz na skróty. To jest tylko koncept, i nie polega on na daniu broni ludowi i już.
Realnie - jest to jeden z sensowniejszych pomysłów na naszą koncepcję obronną - bo o tym jest cały dokument.
Fidel-F2 - 2016-04-10, 20:39
:
Trojan, łykasz jak pelikan
Stary Ork - 2016-04-10, 20:40
:
Cytat:
zdolnego z uwagi na uwarunkowania formalno-prawne do podejmowania działań operacyjnych bez konieczności wprowadzania stanów nadzwyczajnych


To jest przerażające.
toto - 2016-04-10, 20:45
:
Orku, popraw cytowanie, bo wychodzi na to, że ja jestem autorem tych założeń. //panda
Stary Ork - 2016-04-10, 20:46
:
Poprawilniłem.
MrSpellu - 2016-04-10, 20:51
:
Gdyby to miało wyglądać jak US National Guard, to nie widzę problemu.
Ale to raczej faktycznie będzie coś na kształt Sturmabteilung, więc ten tego...
utrivv - 2016-04-11, 10:21
:
A jakie jest prawdopodobieństwo zinfiltrowania i przejęcia takich paramilitarnych nieformalnych grup przez bogatego wujka Wanię? Konfederacja Barska pokazała że jest to jak najbardziej realne niebezpieczeństwo. Przecież to nie jest tak że wchodzi gość w mundurze z setką medali i z rosyjskim akcentem łamaną polszczyzną zachęca do wysadzenia komisariatu tylko nagle pojawia się bogaty sponsor, zaangażowany, swojski, pijący i cele jakoś same się znajdują.
Stary Ork - 2016-04-11, 10:33
:
Mnie w ogóle martwi pomysł rozdawania broni bojowej ludziom nad którymi nie ma ściśłej kontroli, nieważne czy będą zinfiltrowani przez wiadome służby czy z własnej woli wpadnie im do łba zrobić porządek z wrogami ojczyzny. A biorąc pod uwagę jacy fani żołnierzy wyklętych i inni genetyczni patrioci garną się do takich formacji... Gdzieś chyba miałem bilet do Tel Awiwu //orc
Trojan - 2016-04-11, 12:26
:
plan jest dobry, aczkolwiek jego realizacja w naszym kraju... obecnie zakrawa o groteskę.

zresztą realnie - plan na 20 lat


Utriv: odwróce pytanie - jaka jest szansa że ruskie zinfiltrują i przeprowadzą w razieW akcję, dużą jednostkę wojskową ?:) ja bym powiedział że koło 100%
dworkin - 2016-04-11, 12:33
:
Stary Ork napisał/a:
Mnie w ogóle martwi pomysł rozdawania broni bojowej ludziom nad którymi nie ma ściśłej kontroli, nieważne czy będą zinfiltrowani przez wiadome służby czy z własnej woli wpadnie im do łba zrobić porządek z wrogami ojczyzny. A biorąc pod uwagę jacy fani żołnierzy wyklętych i inni genetyczni patrioci garną się do takich formacji... Gdzieś chyba miałem bilet do Tel Awiwu //orc

Ludzie nad którymi jest ścisła kontrola noszą za to broń dla ozdoby. Zdolności strzeleckie policji są na dramatycznie niskim poziomie, z tego powodu sama boi się jej używać, a gdy już używa, to Marcus z F2 się chowa. Argument, że miłośnicy broni i członkowie organizacji paramilitarnych to frustraci odrzuceni przez policję i wojsko stanowi czysto emocjonalną generalizację na poziomie kucowego o socjaluchach zweryfikowanych przez wolny rynek. Odrzuconych więc chyba dlatego, że prezentują za wysokie kwalifikacje. Znam wielu takich ludzi i choć dzielą raczej silnie konserwatywne i wolnorynkowe poglądy, żadnego z nich nie określiłbym niewyżytym. To normalni ludzie, którzy mają takie a nie inne pasje oraz umiejętności i chcą je realizować. Jak każdy inny. I to nawet bez czynnego członkostwa w konkretnej grupie zawodowej, jak np. armia lub policja. Zaś oddziały gwardzistów i milicji są w cywilizowanym świecie na tyle powszechne, że można je nazwać jednym z dostępnych standardów. Żaden nie działa na zasadzie "hulaj dusza, piekła nie ma". Piekło formalności, kontroli i konsekwencji karnych jak najbardziej jest.

Można dyskutować o formie realizacji idei samoobrony, ale by podważyć ideę samą w sobie trzeba jednak trochę głębszych argumentów. I czy na podstawie jednego niewiele mówiącego akapitu w obszernym szkicu od niezależnej organizacji można lamentować o rodzących się w środku UE, NATO i zachodniego świata oddziałach SA? A tym bardziej, że to PiS planuje nowe SA?
Trojan - 2016-04-11, 12:36
:
+1,75
dworkin - 2016-04-11, 12:45
:
Osobiście jestem raczej przeciwnikiem broni palnej, a generalnie na pewno przeciwnikiem wolnego do niej dostępu. Ale wszystko jest dla ludzi, bo ludzie są różni, a ja tylko jednym z nich,
Tixon - 2016-04-11, 12:59
:
Pójdę sobie później za karę wymierzyć ze dwa liście, ale zgadzam się w tym momencie z dworkinem.
Stary Ork - 2016-04-11, 14:23
:
Dworkin, ale boję się właśnie dlatego że robi to PiS - nie wierzę im kurwom jak psom, no nie wierzę. Od pół roku mamy festiwal podcierania sobie dudy prawem, przez Sejm idzie jedna kaleka ustawa po drugiej, o ruchaniu TK w oczodoły nawet z litości nie wspomnę (a jednak wspomniałem) - więc jak w takim klimacie mam wierzyć, że PiS zmontuje porządnie umocowaną prawnie obronę terytorialna skoro do tej pory mamy TKM do sześcianu, upojenie zwycięstwem, kto nie z nami ten przeciw nam - przecież nie jesteś ślepy i głuchy, też czujesz ten nastrój, tą retorykę. W takim kontekście powoływanie siły zbrojnej o jednak mocnym ideologicznym odchyleniu w prawo to jest rzecz mocno podejrzana. PiS nie dostanie ode mnie najmniejszego kredytu zaufania, więc dopóki nie zobaczę, nie uwierzę. Spodziewam się w najlepszym wypadku bubla prawnego, najgorszego wolę się nie spodziewać.
Nawiasem - jestem za odtworzeniem obrony cywilnej, ale nie w kształcie choćby na jotę zmilitaryzowanym. Niech zrobią formację przeznaczoną do zwalczania skutków klęsk żywiołowych na przykład. Powódź grozi nam dużo bardziej niż wojna hybrydowa, a worki z piaskiem dużo lepiej się napełnia bez kałasza na plecach.
Beata - 2016-04-11, 14:38
:
Sorry, dworkinie, informacja o Twojej osobistej znajomości z całkowicie zrównoważonymi pasjonatami broni palnej nie jest dla mnie argumentem. Gdyż nie rozmawiamy o konkretnych kandydaturach, a o rozwiązaniu systemowym. I ci, którzy takie rozwiązanie przygotowują powinni - dla spokoju własnego sumienia - zadbać o to, aby przez oka sieci nie prześliznął się nikt, kto np. nie zdał testów psychologicznych obowiązujących przy aplikowaniu do policji lub też był kiedyś karany za przestępstwo z użyciem przemocy. Bo tym ludziom zamierzają dać broń do ręki.
dworkin - 2016-04-11, 15:51
:
Jasne, że własne doświadczenie nie może być dowodem ogólnego twierdzenia, lecz jeśli powiem, że Niemcy to normalni ludzie, zastosujesz podobną logikę? Zrównanie zamiłowania broni palnej z brakiem rozwagi jest racjonalne czy emocjonalne?

No i aktualnie pozwolenie na broń wymaga niekaralności, długiego testu psychologicznego i kilku innych formalności (nie każda ma sens).

Stary Ork napisał/a:
Dworkin, ale boję się właśnie dlatego że robi to PiS (...)

Ale gdzie chociaż zarys podobnej ustawy? Jakieś konkrety podpisane przez obecnych decydentów. Zgoda, że idea zmilitaryzowanej samoobrony pochodzi od środowisk intelektualnie bliższych PiS-owi, ale czy cytowany raport jest w jakikolwiek inny sposób zaaprobowany przez aktualne władze? W drodze do bycia prawem? No bo przydałby się jakiś złowieszczy konkret.

Nie będę też tutaj dyskutował o działaniach PiS-u, których w większej mierze również nie popieram. Powiem tylko, że staram się z obiektywizmem badacza zrozumieć Kaczyńskiego i choć nadal nie jestem pewien, o co mu chodzi, to wiele z jego celów zdaje mi się jasnymi. Nie podoba się jednak forma ich realizacji oraz powstały paraliż prawny z czysto technicznego, tego w służbie prostego ludu, punktu widzenia i mam nadzieję, że międzynarodowe umiejscowienie Polski wymusi na PiS-ie jakieś ustępstwa.
Fidel-F2 - 2016-04-11, 16:48
:
dworkin, ale uważasz, że PiS potrzebuje więcej niż 24h do stworzenia ustawy, podpis dudazęta included?
Stary Ork - 2016-04-11, 18:02
:
Cytat:
Ale gdzie chociaż zarys podobnej ustawy? Jakieś konkrety podpisane przez obecnych decydentów. Zgoda, że idea zmilitaryzowanej samoobrony pochodzi od środowisk intelektualnie bliższych PiS-owi, ale czy cytowany raport jest w jakikolwiek inny sposób zaaprobowany przez aktualne władze? W drodze do bycia prawem? No bo przydałby się jakiś złowieszczy konkret.


Macierewicz zapowiedział do końca roku utworzenie trzech brygad obrony terytorialnej.
MrSpellu - 2016-04-11, 18:08
:
http://www.rp.pl/Prawo-i-...yjnej.html#ap-1

Aż nie chce mi się tego komentować //spell

Stary Ork napisał/a:
Cytat:
Ale gdzie chociaż zarys podobnej ustawy? Jakieś konkrety podpisane przez obecnych decydentów. Zgoda, że idea zmilitaryzowanej samoobrony pochodzi od środowisk intelektualnie bliższych PiS-owi, ale czy cytowany raport jest w jakikolwiek inny sposób zaaprobowany przez aktualne władze? W drodze do bycia prawem? No bo przydałby się jakiś złowieszczy konkret.


Macierewicz zapowiedział do końca roku utworzenie trzech brygad obrony terytorialnej.


I tak wgle to chyba jest pomysł Dona Maciarra? C'nie? //panda
Stary Ork - 2016-04-11, 18:09
:
Uokurwa. To już nawet nie Mrożek.
Sabetha - 2016-04-11, 20:17
:
:badgrin:
Aborcja tylko dla tych pań, które zdały maturę z religii.

Stary Ork napisał/a:
Dworkin, ale boję się właśnie dlatego że robi to PiS - nie wierzę im kurwom jak psom, no nie wierzę.


Ja również, a najbardziej mnie przeraża świadomość, gdzie oni mają opinię moją, Twoją i całego społeczeństwa.
toto - 2016-04-11, 20:24
:
Bardziej bałbym się tego, że zaczną zapisywać kto ma jaką opinię.
Trojan - 2016-04-11, 21:13
:
Sabetha napisał/a:

Ja również, a najbardziej mnie przeraża świadomość, gdzie oni mają opinię moją, Twoją i całego społeczeństwa.


Zapewniam cię, że mają tą opinię w tym samym miejscu gdzie PO i cała reszta parlamentarnej ferajny
Stary Ork - 2016-04-11, 21:17
:
Zaczęły się teksty o biciu Murzynów. Spadam z tego wątku.
Romulus - 2016-04-12, 18:45
:
A teraz coś z zupełnie innej beczki.
Że nie taki PiS straszny we wszystkim.
Byłem dziś na spotkaniu z wiceministrem sprawiedliwości odpowiedzialnym za wymiar sprawiedliwości. Zreferował nam kluczowe punktu planowanej reformy wymiaru sprawiedliwości. I muszę przyznać, zrobiło to - na pewno na mnie, ale chyba nie byłem odosobniony - bardzo dobre wrażenie.

Projekt leży na razie na biurku ministerstwa, nie poszedł jeszcze do konsultacji społecznych, nie wiadomo jeszcze jaką treść będzie miał, kiedy MS opuści i jaka będzie jego treść zanim trafi na biurko prezydenta. Ale jeśli najważniejsze punkty zostaną zrealizowane, to wymiar sprawiedliwości czeka prawdziwa rewolucja.

Widać, że projekt przygotowali praktycy pod nadzorem wiceministra, który sam jest sędzią. Uderza on w najważniejsze problemy, z których największym jest kostyczność funkcjonalna sądów. A zatem, jeśli to wszystko przejdzie, to zostaną zlikwidowane sądy rejonowe. Sądami pierwszej instancji będą sądy okręgowe podzielone na dwa piony: karny i cywilny. Zaś sędziowie będą mogli się specjalizować bardziej niż dziś. Do tego część tej specjalizacji wymusi prawo. Bowiem to, że wszyscy sędziowie zaczynają jako okręgowi, nie oznaczać będzie, że każdy nowy sędzia od razu będzie mógł sądzić skomplikowane sprawy. Będzie to uzależnione od jego doświadczenia i praktyki orzeczniczej.

Zlikwidowane zostaną sekretariaty a ich miejsce zajmą kancelarie, które będą miały większe znaczenie. Bo będą w nich pracować także referendarze, którzy przejmą część obowiązków sędziów nie związanych bezposrednio z orzekaniem: przyjmowanie aktów oskarżenia, pozwów, klauzule wykonalności, nakazy zapłaty, itp. Sędzia ma się zajmować wyłącznie rozpoznawaniem sporów a nie papierkami.

Docelowo każdy sędzia ma mieć tak jak w krajach zachodnich - własny sekretariat złożony z przydzielonego mu jednego pracownika administracyjnego (w porywach do dwóch w miarę możliwości) i asystenta. Na zatrudnienie których będzie miał bezpośredni wpływ.

Koniec z przewodniczącymi wydziałów. Ich kompetencje mają być podzielone między referendarzy i asesorów.

Część tych zmian już obowiązuje - np. w procedurze karnej, gdzie w zasadzie już dziś można byłoby zrezygnować z przewodniczących wydziałów karnych.

Było tego jeszcze sporo, nie wszystko pamiętam.

W zasadzie powinno się to wszystko znaleźć w odrębnym wątku. Ale pomyślałem sobie, że skoro sam byłem dla PiS bezlitosny w tym wątku, to mogę ich też pochwalić.

Nawet niezaleznie od tego, jak się ta reforma skończy - jedno trzeba zapisać na plus. W odróżnieniu od PeOwców, pisowska administracja poszła po rozum do głowy. I postanowiła jeszcze przed etapem oficjalnych konsultacji przygotować najbardziej zainteresowanych na zmiany i ich charakter. PeOwcy pewnie zrobiliby to w typowym dla siebie, chamskim stylu: wrzuciliby te projekty jako poselskie, żeby nie konsultować zmian. A na komisjach kłamaliby w żywe oczy.

Nie to, że od dziś lubię PiS. Ale poza hejtem, muszę jednak im oddać sprawiedliwość. Za zamierzenia budzące szacunek. Za poważne podejście do tematu. I za to, że - najwidoczniej - założyli, że jednak lepiej jest rozmawiać niż traktować z buta i narzucać swoje zdanie nie oglądając się na nikogo.

Jeśli ten projekt się jakoś radykalnie nie zmieni, to zapewne środowisko sędziowskie przyjmie go z uznaniem, bo dziś widać było zaciekawienie i akceptację. Diabeł tkwi w szczegółach, więc z entuzjazmem poczekam, aż minister zaakceptuje te zmiany i będzie je forsował w Sejmie.

Protesty będą - odnośnie "likwidacji" sądów rejonowych, które staną się oddziałami/delegaturami sądów okręgowych. Samorządy mogą tego dobrze nie przyjąć. Ale ta reforma jest znacznie lepsza od poronionej "reformy" Gowina, który uparł się, aby zlikwidować najbardziej efektywne małe sądy. Ta reforma ma sprawić, że sądy okręgowe nie będą liczyć więcej niż 80 sędziów i będą łatwiejsze w zarządzaniu. Niż na przykład sądy okręgowe w Warszawie, nad którymi prezesi tylko udają, że panują.

Zatem, do przodu PiS! :)
Romulus - 2016-04-15, 10:48
:
Dobra, ładne plany, ładnymi planami, ale czyny a nie słowa - http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta
Ech, nie ma to jak rechot z rana. :) Gdyby to nie była partia rządząca, to niestosowne byłoby tak drzeć łacha z powodu łatwości, z jaką można posłów tej partii wkręcić bądź przyłapać na hipokryzji.

Ale może jeszcze kiedyś PiS pochwalę. Czekam na to. To byłoby tak ożywczo nowe. :)
Romulus - 2016-04-29, 08:49
:
Nawet media rządowi nieprzychylne potrafią zwrócić uwagę na to, że nie wszystko co robi PiS nadaje się do darcia łacha albo zgrozy: http://natemat.pl/178527,...-zapedy-prezesa
Swoją drogą, Gowin w końcu wydaje się być właściwym człowiekiem na właściwym miejscu.
A z przyklaskiwaniem Ziobrze poczekałbym - ostatnio, kiedy zaostrzał kary skończyło się żenadą i koniecznością powtarzania niektórych procesów w sprawach groźnych przestępstw.
Romulus - 2016-05-11, 17:07
:
W Sejmie jakiś audyt prezentowano, że PO-PSL to złodzieje, kradno, ośmirniczki jedzo.

Myślałem, że ten audyt to będzie jakiś dokument. Pół roku rządów. Wszystkie narzędzia do podsumowania przeciwników w ręku: skarbówka, służby, prokuratorzy. A przede wszystkim - księgowi, audytorzy.

I jaki z tego efekt? Jakieś banialuki wygłaszane przez ministrów na podstawie napisanych przemówień. Gratulacje dla ludzi dobrej roboty.

I jak ci prokuratorzy mają pisać akty oskarżenia na aferzystów z PO? Przepisywać przemówienia ministrów? W sumie, po upolitycznieniu prokuratury to teraz żaden problem. Akt oskarżenia zastąpi wszystkie dowody. A jak sąd wyśmieje, to sąd do wora a wór do jeziora. :mrgreen:

Stefan Niesiołowski zrobił mi dzień. Nieoczekiwanie i ku wielkiemu zaskoczeniu parsknąłem:

https://www.youtube.com/watch?v=Xkbbni1EL8o :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Stary Ork - 2016-05-11, 17:28
:
Z dużej chmury mały deszcz. Można było oczekiwać że wszystkie latarnie w stolicy będą się uginały pod PO-wskimi aparatczykami, a tu taki cios od życia. Nie będzie nawet gilotyny na Placu Zamkowym? Smuteczek.
Trojan - 2016-05-11, 21:43
:
na stos rzuciliśmy PeOwski los,
na stos, na stos
bio - 2016-05-11, 22:12
:
Nieciekawie się robi gdy POwskie ryje rozliczają ryje PiSowskie. Przedwieczny winien ich rozliczyć. Mogie w jego imieniu, bo nie zgłosi veta.
Beata - 2016-05-13, 11:21
:
Dobra Zmiana ws. przemocy wobec kobiet.
Uzasadnienie ministerialne jest po prostu kuriozalne (pomijając fakt, że zostało napisane w jakimś dziwnym języku, jedynie z bardzo daleka przypominającym język polski).
No po prostu słów mi brakuje, by skomentować. Może i dobrze. W każdym razie facepalm się należy popięciorny.
Trojan - 2016-05-13, 14:19
:
dobra zmiana odc 1378
Romulus - 2016-05-17, 06:46
:
A oto jak Polska polityka zagraniczna wstaje z kolan pod rządami PiS i pana Waszczykowskiego, przy którym Anna Fotyga to polski Metternich. :mrgreen: http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta
Trojan - 2016-05-17, 09:52
:
Romulus - jak możesz pisać obiektywnie o PiS cytując/posługując się źródłami GW ? przeca to sprzeczne logicznie.
Poziom Goebellsowskiej propagandy w GW przekracza wszelkie granice.
Jachu - 2016-05-17, 10:15
:
A w ogóle są w naszym pięknym kraju jakiekolwiek media, które nie są zaangażowane po którejkolwiek ze stron?
Romulus - 2016-05-17, 10:33
:
Trojan napisał/a:
Romulus - jak możesz pisać obiektywnie o PiS cytując/posługując się źródłami GW ? przeca to sprzeczne logicznie.
Poziom Goebellsowskiej propagandy w GW przekracza wszelkie granice.

Rozumiem, że żartujesz. :mrgreen:

Wracając do tematu, czy już się pojawiły komentarze, że facet od sex skandalu nie będzie uczył zwycięzców spod Grunwaldu, jak mają postępować? :mrgreen:
BG - 2016-05-17, 10:39
:
Romulus, Clinton pewnie został zainspirowany przez polityków PO i/lub czyta za dużo Gazety Wyborczej, Newsweeka czy innych lewackich gazet, albo po prostu nie pasuje mu to, że Polska nie chce przyjmować uchodźców i stosuje tę samą retorykę, co Donald Trump, główny rywal żony Clintona w wyścigu o fotel prezydenta USA. Jeśli pisowcy coś mu odpowiedzą, to pewnie właśnie któreś z powyższych.

A tymczasem zbliża się koniec niezawisłości sądów w Polsce.
http://www.rp.pl/artykul/...wygaszenia.html
http://polska.newsweek.pl...ilm,385683.html

Ogólnie to Jarosław Kaczyński postępuje jak bolszewik. Przeprowadza radykalne faktyczne zmiany ustrojowe i wszczyna czystki, nazywa prywatyzację rozkradaniem majątku narodowego, przekupuje obywateli, niszczy resztki trójpodziału władzy, niszczy niezależność prokuratur i sądów, uruchamia potężną machinę propagandową, wprowadza państwową ideologię (kult własnej osoby, kult prezydenta Dudy, kult zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, kult katastrofy smoleńskiej, kult przegranych powstań na czele z warszawskim, kult żołnierzy wyklętych), wprowadza jasno określonego wroga ludu (poprzednia ekipa rządząca i wszystkie osoby w jakikolwiek sposób z nią powiązane, czy to faktycznie, czy rzekomo, KOD i Mateusz Kijowski, TK i Andrzej Rzepliński, Sąd Najwyższy i Małgorzata Gersdorf, Krajowa Rada Sądownictwa i wszystkie niezależne instytucje niepopierające działań PiS-u).

Po sądach pewnie przyjdzie czas na niezależne stacje telewizyjne jak Polsat i TVN, następnie pewnie na niezależne gazety jak Wyborcza, Newsweek, Angora czy Fakty i Mity. Jeśli one zostaną zlikwidowane/podporządkowane PiS-owi, to wtedy już będzie można mówić o faktycznej dyktaturze. Aha, zapomniałem jeszcze o ordynacji wyborczej gwarantującej pisowcom, że wygrają trzy kolejne wybory, jak to z werwą zapewniała posłanka Krystyna Pawłowicz.

Polacy na własne życzenie pozbawiają siebie praworządności i demokracji. Widać zbyt dużo zostało w nich wschodniej mentalności post-folwarcznej.
Trojan - 2016-05-17, 13:01
:
Romulus napisał/a:
Trojan napisał/a:
Romulus - jak możesz pisać obiektywnie o PiS cytując/posługując się źródłami GW ? przeca to sprzeczne logicznie.
Poziom Goebellsowskiej propagandy w GW przekracza wszelkie granice.

Rozumiem, że żartujesz. :mrgreen:


w żadnym wypadku,
choć w przewidywalnej przyszłości nie widzę możliwości abym mógł głosować na PiS, nie znaczy to że nie widzę "brudnej" (ona zawsze jest brudna) kampanii medialnej toczonej przez największe koncerny przeciwko PiSuarom.
Tixon - 2016-05-17, 15:07
:
Trojan, każdy ciągnie sukno by mu chociaż skrawków starczyło, a dziennikarze z obu stron już dawno stracili godność.
Ale do cholery, nawet sprzedajna kurwa może czasami powiedzieć prawdę, niezależnie od strony.
Romulus - 2016-05-17, 16:13
:
Tyle, że tu nie ma co dywagować, co jest prawdą, a co nie. :) Co mnie obchodzi GW? Podała niusa - i to nius jest wiarygodny albo nie. :) Bill Clinton nas lekko zlinczował. A że to mąż potencjalnego prezydenta USA i persona w Partii Demokratycznej wpływowa, to trudno mi uwierzyć, aby to było stanowisko odosobnione. Choć akurat Clinton z racji tego, że nie zajmuje miejsca w administracji (ani formalnie nie będzie zajmował, poza byciem VP), to może mówić otwartym tekstem do wyborców.
Romulus - 2016-05-18, 06:38
:
Głos zabrał Prezes Tysiąclecia: http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta

Jak to ładnie wpisuje się w "narrację" polskojęzycznego tygodnika "Do Rzeczy". :) Kto nie lubi PiS ten chory psychicznie.
utrivv - 2016-05-18, 06:56
:
Przyglądam się temu i przyglądam i mam wrażenie że gdyby dokładnie takie same rzeczy robiła PO świat patrzył by spokojnie, tym spokojniej im głośniej krzyczało by środowisko PiS. Bardzo ciekawi mnie jak się to wszystko skończy i czy dopiero za 4 lata? //mysli
Romulus - 2016-05-18, 07:55
:
Zależy, co rozumiesz przez słowo "świat". Kiedy PO próbowała wziąć pod but wymiar sprawiedliwości (choćby sprawa tzw. lex Biernacki), to był spór. Choć nie z taką temperaturą, bo też nikt się inwektywami nie obrzucał, nikt nikogo nie pozbawiał obywatelstwa :) ani nie zarzucał zdrady narodowej. PiS wpada w taką histerię za każdym razem, kiedy ktoś na nich krzywo spojrzy. A krytykę uznaje za atak a nie wstęp do dyskusji. To i nic dziwnego, że temperatura rośnie i spór jest nagłaśniany.

PO miała sporo za uszami, ale PiS pod każdym względem ją przebija i to już po ponad połowie roku rządów.

PO próbowała przejąć TK? Ależ oczywiście. Ale robiła to metodami cywilizowanymi a nie nową "nocną zmianą", która urągała wszelkim standardom i kulturze prawnej cywilizacyjnego kręgu, do którego chcemy się zaliczać. :) I tak dalej. Cokolwiek złego robiła lub próbowała robić PO - PiS robi to po prostu bardziej. Wystarczyłoby się cofnąć, choćby z TK i nie robić takiej trzody, bo można było TK "odzyskać" dla PiS bez żadnej zadymy.

Zatem jakoś mnie nie przekonuje to "gdyby to robiła PO".
BG - 2016-05-18, 12:33
:
I pomyśleć, że do tej pory to Janusz Palikot specjalizował się w wysyłaniu różnych polityków (zwłaszcza pisowskich) na badania psychiatryczne. :mrgreen:

W postępowaniu wobec prawa i konstytucji Prezes Tysiąclecia jest wiernym uczniem Stanisława Ehrlicha, dawnego promotora pracy doktorskiej Jarosława Kaczyńskiego. Ehrlich był oficerem politycznym armii Berlinga i marksistą który twierdził, że polityka stoi ponad prawem i że politycy mogą łamać konstytucję, jeśli jest to zgodne z interesem klasy pracującej (gdy potem Ehrlich zdystansował się od marksizmu, interes klasy pracującej zmienił na interes społeczny).

I mimo że ten nieżyjący już komuch nadal jest guru Kaczyńskiego i wzorcem dla niego, to pisowcy deklarują się jako zaciekli antykomuniści i wrogowie wszystkiego, co PRL-owskie, no oprócz Edwarda Gierka, który był komunistycznym, ale jednak patriotą.

O ile się nie mylę, to poza PiS-em żadna polska partia po 1989 roku nie twierdziła, że wygrana w wyborach sprawia że zwycięska partia może wszystko, i że jakakolwiek krytyka pod adresem tej partii nie zasługuje na uwagę, bo na pewno zawsze wypływa od ludzi, którzy byli w poprzedniej ekipie lub byli beneficjentami rządów poprzedników i nie mogą się pogodzić z takim a nie innym wynikiem wyborów.
utrivv napisał/a:
Bardzo ciekawi mnie jak się to wszystko skończy i czy dopiero za 4 lata?

Ja bym się cieszył, gdyby to wszystko skończyło się za 4 lata, bo mam obawy, że to się skończy dopiero po śmierci Jarosława Kaczyńskiego, czyli dużo później. Wszak stanowiąca twarde jądro PiS-u posłanka Pawłowicz zapewniła, że PiS wygra trzy kolejne wybory, więc teraz PiS będzie chciało tego dopilnować, np. likwidując uczciwe wybory parlamentarne, prezydenckie i samorządowe.

Najgorsze jest to, że tyle tysięcy Polaków i Polek dało się przekupić PiS-owi przez 500+.
Stary Ork - 2016-05-18, 12:40
:
BG napisał/a:
Najgorsze jest to, że tyle tysięcy Polaków i Polek dało się przekupić PiS-owi przez 500+.


Wybory wygrał PiS-owi nie program 500+ tylko cień muzułmańskiego nosiciela cholery który tylko marzy o tym żeby zgwałcić Ci córkę, zabrać Twoją pracę, dostac socjal z Twoich podatków i przebudować Twoją parafię na meczet. 500+ to tylko wisienka na torcie.
Trojan - 2016-05-18, 13:44
:
daj pokój,
ani orła cień, ani 500 zeta tylko ogólne olanie sprawy przez większość obywateli, a wkrw reszty na ogólną hu.jozę i rodzinęPO

Romulusie, z całym szacunkiem PO też zrobiła "nocną zmianę" gdy wprowadziła extra sędziów na sam koniszuek. Obawiam się że PiSowi daleko do osiągnięć PO - choć nie przeczę, starają się bardzo, ale to bardzo.
Kłopot w tym że PiS robi to wszystko na szybko i bezczelniaka mając do tego przeciw sobie praktycznie całą medialną Polskę.

Zresztą... Trybunał jako przystawka do PO też pięknie, bez wazeliny "nocnym głosowaniem" roz.jebał dokumentnie cała reformę ZUS, kradnąc wszystkim (praktycznie) Polakom pieniądze naliczone na OFE, co zresztą kładzie cień na całej kaście sędziowskiej.
Dzięki temu z reformy ZUS pozostał nam zje.bany program "Płatnik" który wciąż kosztuje grube mln. (od 1999 roku - to prawdziwy majstersztyk) oraz armia urzędników - których zawsze można desantować na jakimś marszu.
Zresztą uznaje to (całą historię z reformą ZUS) w moim rankingu za przekręt 100 lecia :) - że tak powiem, tylko głupi przy tym nie nakradł.
Romulus - 2016-05-18, 14:47
:
Trojan napisał/a:
Romulusie, z całym szacunkiem PO też zrobiła "nocną zmianę" gdy wprowadziła extra sędziów na sam koniszuek. Obawiam się że PiSowi daleko do osiągnięć PO - choć nie przeczę, starają się bardzo, ale to bardzo.

Nie przeczę. Tyle że PO zrobiła chamstwo, ale zgodnie z prawem. PiS zrobił to bezprawnie.

Trojan napisał/a:
Trybunał jako przystawka do PO też pięknie, bez wazeliny "nocnym głosowaniem" roz.jebał dokumentnie cała reformę ZUS, kradnąc wszystkim (praktycznie) Polakom pieniądze naliczone na OFE, co zresztą kładzie cień na całej kaście sędziowskiej.
Dzięki temu z reformy ZUS pozostał nam zje.bany program "Płatnik" który wciąż kosztuje grube mln. (od 1999 roku - to prawdziwy majstersztyk) oraz armia urzędników - których zawsze można desantować na jakimś marszu.
Zresztą uznaje to (całą historię z reformą ZUS) w moim rankingu za przekręt 100 lecia :) - że tak powiem, tylko głupi przy tym nie nakradł.

To, że TK wydał orzeczenie korzystne dla władzy nie oznacza, że był polityczną przystawką. Sorry, ale to bzdura. Zatem wedle tego rozumowania, każdy sąd, który orzeknie winę np. działacza PO też jest pisowski, a nie niezawisły. W ogóle odrzucam takie rozumowanie, że skoro TK orzekł po myśli PO to jest upolityczniony. Bzdura.
utrivv - 2016-05-18, 15:19
:
Romulus napisał/a:

To, że TK wydał orzeczenie korzystne dla władzy nie oznacza, że był polityczną przystawką. Sorry, ale to bzdura. Zatem wedle tego rozumowania, każdy sąd, który orzeknie winę np. działacza PO też jest pisowski, a nie niezawisły. W ogóle odrzucam takie rozumowanie, że skoro TK orzekł po myśli PO to jest upolityczniony. Bzdura.

Romku, czy to nie ty dawałeś ten link wcześniej?
http://kulturaliberalna.p...asowski-wywiad/
Cytat:
Wszyscy polscy politycy mniej lub bardziej lekceważyli Trybunał. Wszyscy wprowadzali do niego dyspozycyjnych ludzi w logice nagrody za przeszłość albo interesu na przyszłość. To nie był Sąd Najwyższy USA, to nie był Sąd Konstytucyjny RFN. Instytucja po najeździe Kaczyńskiego uznana za świętą, wcześniej świętą dla nikogo nie była. Ot, kolejne pole dla partyjnych nominacji, dla pomniejszych gier.

Sam Trybunał nie potrafił wzbudzić szacunku. Z jego prezesem Platforma negocjowała dopuszczalną skalę gwałtu na tej instytucji. Ustalała przepisy ustawy, której dziś Trybunał się wstydzi. A prezes był elastyczny, tolerował nie dużo, lecz wszystko.
Po zdobyciu władzy Kaczyński brutalnie zaatakował. Zwłaszcza, że miał silne, osobiste motywacje, bo wobec PiS-u Trybunał chłodnego dystansu nigdy zachować nie potrafił. W epoce 2005–2007 był bardziej wyrazistą opozycją niż posłowie PO. Wszyscy prezesi – od Zolla, przez Safjana, po Rzeplińskiego – poszli z Kaczyńskim na osobistą wojnę, która w Niemczech czy w USA by ich zupełnie skompromitowała.

BG - 2016-05-18, 15:32
:
Stary Ork, w czasie kampanii wyborczej PiS-u akcenty antyimigranckie były praktycznie niedostrzegalne - te nasiliły się dopiero po październikowych wyborach.

W ogóle to strasznie wkurzające i żenujące jest to, jak krótką pamięć mają Polacy - już pomijając takie oczywistości, jak lata 2005-2007 i późniejszą wojenną retorykę PiS-u, zwłaszcza w latach 2010-2014, to przecież odnośnie uchodźców: pod koniec lat 90. Polska przyjęła 80 tysięcy czeczeńskich muzułmańskich uchodźców, w dużej części bojowników walczących przedtem z rosyjską armią. I czy po tym były w Polsce jakieś ataki terrorystyczne ze strony Czeczenów? Nie. Czy ludziom tak trudno jest przywołać ten przykład? I porównać to z tym, że teraz Polska teoretycznie ma przyjąć najwyżej 7 tysięcy uchodźców (czego rząd RP uparcie odmawia i twierdzi że nie ma warunków), z czego ok. połowa to chrześcijanie.

Czyli 80 tysięcy muzułmanów okazało się niegroźnymi, a 4 tysiące miałyby być groźne? Kogoś tu naprawdę pogięło.

A teraz Kaczor bezwstydnie gra na irracjonalnym strachu durnego motłochu i jeszcze podsyca ten strach swoją tanią demagogią o terroryzmie i chorobach zakaźnych.
Romulus - 2016-05-18, 16:45
:
utrivv napisał/a:
Romulus napisał/a:

To, że TK wydał orzeczenie korzystne dla władzy nie oznacza, że był polityczną przystawką. Sorry, ale to bzdura. Zatem wedle tego rozumowania, każdy sąd, który orzeknie winę np. działacza PO też jest pisowski, a nie niezawisły. W ogóle odrzucam takie rozumowanie, że skoro TK orzekł po myśli PO to jest upolityczniony. Bzdura.

Romku, czy to nie ty dawałeś ten link wcześniej?
http://kulturaliberalna.p...asowski-wywiad/
Cytat:
Wszyscy polscy politycy mniej lub bardziej lekceważyli Trybunał. Wszyscy wprowadzali do niego dyspozycyjnych ludzi w logice nagrody za przeszłość albo interesu na przyszłość. To nie był Sąd Najwyższy USA, to nie był Sąd Konstytucyjny RFN. Instytucja po najeździe Kaczyńskiego uznana za świętą, wcześniej świętą dla nikogo nie była. Ot, kolejne pole dla partyjnych nominacji, dla pomniejszych gier.

Sam Trybunał nie potrafił wzbudzić szacunku. Z jego prezesem Platforma negocjowała dopuszczalną skalę gwałtu na tej instytucji. Ustalała przepisy ustawy, której dziś Trybunał się wstydzi. A prezes był elastyczny, tolerował nie dużo, lecz wszystko.
Po zdobyciu władzy Kaczyński brutalnie zaatakował. Zwłaszcza, że miał silne, osobiste motywacje, bo wobec PiS-u Trybunał chłodnego dystansu nigdy zachować nie potrafił. W epoce 2005–2007 był bardziej wyrazistą opozycją niż posłowie PO. Wszyscy prezesi – od Zolla, przez Safjana, po Rzeplińskiego – poszli z Kaczyńskim na osobistą wojnę, która w Niemczech czy w USA by ich zupełnie skompromitowała.

To samo piszę, tylko mniej czytelnie, jak widać. :) PO robiła to samo, co PiS, ale robiła to w aksamitnych rękawiczkach, nie łamiąc Konstytucji. PiS się w takie ceregiele jak legitymizacja swoich działań nie bawił. Gdyby to robił, to - owszem - tradycyjnie krytyczne media by psioczyły. Ale nie byłoby syfu za granicą i nie byłoby zjazdu Polski w dół na arenie europejskiej i międzynarodowej.

A wydawanie politycznych wyroków przez TK to teza publicystyczna i pozbawiona sensu. Bo "upolitycznieniem" można nazwać każdy wyrok TK korzystny dla władzy. Lub dla niej niekorzystny. Kwestia podejścia.
Tixon - 2016-05-18, 16:58
:
Ostatnio coraz częściej w tematach politycznych przeklinam, ale po prostu inaczej nie mogę reagować.
Więc z góry pardon my French, ale na chuj jest coś takiego jak trzecia władza?
Stary Ork - 2016-05-18, 17:03
:
Benek, ale Kaczyński jeszcze pod koniec poprzedniej kadencji grzmiał z mównicy sejmowej o uchodzcach niosących zarazę i strefach szariatu w Szwecji. To PiS wprowadził do mainstreamu tą narrację i bardzo mocno nią grał w kampanii, łącznie ze strojeniem się w szaty obrońców Ojczyzny przed dyktatem Brukseli i cesarzowej Angeli.
dworkin - 2016-05-18, 19:14
:
Romulus napisał/a:
O robiła to samo, co PiS, ale robiła to w aksamitnych rękawiczkach, nie łamiąc Konstytucji. PiS się w takie ceregiele jak legitymizacja swoich działań nie bawił. Gdyby to robił, to - owszem - tradycyjnie krytyczne media by psioczyły. Ale nie byłoby syfu za granicą i nie byłoby zjazdu Polski w dół na arenie europejskiej i międzynarodowej.

Dla bardzo wielu wyborców PiS-u forma ataku na Trybunał jest nie do przyjęcia, mimo że nie mieliby problemu z aksamitnym zamachem. No ale w taki sposób Kaczyński pewnie nie osiągnąłby wszystkiego, co sobie zamierzył i zajęłoby to więcej czasu. Dlatego postanowił uderzyć z całą siłą w biały dzień. Kiedy Kopacz w ciszy gwałciła Trybunał, nikt nawet nie pisnął, a Kaczyński zrobił fale na cały kraj. Lecz są to fale podpalające głównie umysły, nie rzeczywistość. On ma wirtuozerski wręcz talent do kreowania emocji, gra na ludziach niczym geniusz fortepianu. Można go albo wyznawać, albo nienawidzić (vide - irracjonalna panika w postach BG).

BG napisał/a:
W ogóle to strasznie wkurzające i żenujące jest to, jak krótką pamięć mają Polacy - już pomijając takie oczywistości, jak lata 2005-2007 (...)

Jakie to oczywistości? Czasem warto nawet oczywistości poprzeć statystykami, nie anegdotycznymi dowodami. Bo w rzeczywistości mamy chyba tylko nieudolne ściganie układu i taką też walkę z korupcją w skorumpowanym kraju. Niemożność znalezienia żadnej z tych mrocznych sił doprowadziła Kamińskiego i Ziobrę do naciągnięcia kilku płotek, które w większości dały się naciągnąć dość chętnie z własnej chciwości, więc zupełnie niewinne nie były. Padło też parę zupełnie niewinnych ofiar, ale to cały bilans IV RP, czyli niewykraczający poza rykoszet uwikłań każdej władzy. Reszta to narracja napisana przez samego Prezesa, jego wyznawców, wrogów i wyobrażenia jej czytelników.
Trojan - 2016-05-18, 21:49
:
Czekaj, czekaj,
tam w prokuraturze dopiero się rozkręcają,
Jeszcze będą publiczne procesy, jeszcze przyjdą komisje...
bio - 2016-05-18, 21:57
:
Też mi coś. Jeszcze cienia Berezy nie ma. Potem będziem płakać, a potem rozliczać. Świat się w koło kręci - tego życia wieczni studenci.
Trojan - 2016-05-18, 22:47
:
Romulus, jakoś rozmywasz sedno sprawy.
Dla pewności spojrzałem w twoją metryczkę, czy aby masz orientacje w temacie - wyszło że raczej powinieneś...
TK w czasie nocnej zmiany orzekło że wyciągniecie pieniędzy przed państwo z OFE jest ok, - czyli co przekazywanie pieniędzy przez ZUS do OFE (w większości zagramaniczne instytucje finansowe) było nieprawne ? Czy może jednak to decyzja arbitralna, dzisiaj przekażemy a jutro nie.
Dodajmy do tego że tym jednym głosowaniem całkowicie pogrzebano 18 letnią reformę której ogólne koszta idą w setki miliardów złociszy.
Jakaś dłuższa dysputa była na temat? - nie było, rach ciach i szybko poszło. Rząd potrzebował podratować sytuację finansów publicznych ? Potrzebował - nagle zastrzyk gotówki się znalazł ? znalazł.

Przypomnijmy że tym razem okradziono z pieniędzy konkretnych ludzi i zrobiono to w majestacie prawa. Legitymizacja. Zabawne że w tym temacie żadnych marszów nie było, żadnego Komitetu Obrony Emerytur. Wyborcza wrzuciła zaledwie jeden konkretny artykuł.

Jak dla mnie TK może fuck yourself. Kolejna przystawka.
utrivv - 2016-05-19, 06:55
:
Trojan napisał/a:

Jak dla mnie TK może fuck yourself. Kolejna przystawka.

Tu się nie zgodzę ale to co powyżej pełna zgoda. Po co była ta cała reforma skoro uwłaszczenie było ok? Kto mi odda moje pieniądze przejadane przez OFE na koszta administracyjne i marże? Państwo mnie oszukało, czuję się głęboko oszukany a TK mówi - wszystko ok, w porzo, działajcie dalej chłopcy. PO dla mnie już nie istnieje, nigdy już im nie oddam głosu a TK niech będzie zapchany ludźmi PiS, nic mnie to byle by tylko rozwiązać sprawę wyroku i tych 3 niezaprzysiężonych i to bez zmiany konstytucji.
Stary Ork - 2016-05-19, 07:54
:
Cytat:
TK w czasie nocnej zmiany orzekło że wyciągniecie pieniędzy przed państwo z OFE jest ok, - czyli co przekazywanie pieniędzy przez ZUS do OFE (w większości zagramaniczne instytucje finansowe) było nieprawne


Czemu zakładasz że skoro jakieś działanie było zgodne z prawem, to działanie odwrotne musi być niezgodne? o_O
Cała ta reforma powinna pójść w kanał dużo dużo wcześniej - i całe szczęście że za Tuska w końcu tak się stało. W Chile mieli identyczny system i po n latach skończyło się na tym że do emerytur z II filara i tak musiało dopłacać państwo, a zarobiły na tym tylko firmy prowadzące ichnie OFE i biorące kasę za nic bez żadnego ryzyka.
utrivv - 2016-05-19, 09:14
:
Orku na poważnie wierzysz że ZUS przetrwa do naszych emerytur? Ja nie wierzę. Zostaniemy na lodzie bo jedyne zabezpieczenie - OFE - zostało rozpieprzone. OFE miało wady? Zwiększało dług publiczny? Kradło? Pewnie tak ale było jedyną gwarancja jakiegokolwiek zabezpieczenia tymczasem TK i PO tak się zachowały jakby wierzyły że ZUS dociągnie kolejne 100 lat w obecnym kształcie - cynizm wyniesiony do potęgi n.
Możecie bronić tej decyzji, wskazywać że zgodna z prawem ale to było zwykłe chamstwo i złodziejstwo, ratowanie jednego, rocznego budżetu moją emeryturą. Może byłaby niska, może za niska ale była pewna! Tak jak pewne jest to że ZUS też zaorają
Stary Ork - 2016-05-19, 09:29
:
Ale wiesz, argumentacja "Zamieńmy jedno chujowe rozwiązanie na inne równie chujowe tylko droższe" niespecjalnie do mnie trafia, zią. ZUS jest dużo tańszym rozwiązaniem niż były OFE, które trzeba by było i tak ratowac publicznymi pieniędzmi w razie jakiegoś tąpnięcia, i które generowały zyski przez kupowanie obligacji które musielibyśmy spłacać z publicznej kasy, a które zyski były przejadane przez marketing i premie dla bossów. Chwała bogom że to obcięli.
Asuryan - 2016-05-19, 12:21
:
Istnieje jeszcze dobrowolne zabezpieczenie, tzw III filar.
BG - 2016-05-19, 21:30
:
dworkin napisał/a:
irracjonalna panika w postach BG

To nie irracjonalna panika, tylko krytyczne i realistyczne spojrzenie na zamiary pisowców i ich podejście do państwa, konstytucji, prawa, instytucji państwowych, obywateli, opozycji i kwestii legitymizacji działań.

Zwróciłeś uwagę na to, jak w grudniu pisowcy oklaskiwali przemowę Morawieckiego stawiającego "dobro narodu" ponad obowiązujące prawo? To było bardzo wymowne. Kluczowy jest tutaj fakt, że PiS przyznaje sobie prawo do określania, co jest dobrem narodu, a co nie jest.

"Nad prawem jest dobro narodu! Jeżeli prawo to dobro zaburza, to nie wolno wolno uważać to za coś, czego nie możemy naruszyć, czego nie możemy zmienić! Prawo ma służyć nam, prawo, które nie służy narodowi to bezprawie!" - powiedział Kornel Morawiecki oklaskiwany przez Jarosława Kaczyńskiego i innych pisowców i pochwalony słownie przez pisowskiego marszałka sejmu Marka Kuchcińskiego.

"Sędzia powinien być sprawiedliwy, ale obiektywizm ma swoje granice tam, gdzie idzie o sprawę narodu. Żywotne interesy narodu sędzia musi stawiać bezwzględnie ponad prawem formalnym" - powiedział Wilhelm Kube - niemiecki polityk i publicysta nazistowski, członek NSDAP, nadprezydent Berlina i Brandenburgii.

"Przy ferowaniu wyroków nie można kierować się fałszywym obiektywizmem. Prawem jest zawsze to, co służy życiowym potrzebom narodu" - powiedział Roland Freisler członek NSDAP, przewodniczący Trybunału Ludowego, zbrodniarz hitlerowski.

Ładnych protoplastów myśli prawnej ma Morawiecki i oklaskujący go pisowcy, nie ma co.

Tak, wiem że Morawiecki powiedział to będąc w Kukiz 15, a nie w PiS, ale Morawiecki wpisuje się w sposób myślenia Jarosława Kaczyńskiego i jego dawnego idola Stanisława Ehrlicha - co widać po oklaskach i po porównaniu metod działania PiS-u ze słowami Kornela.

Pisowcy od początku nie liczą się z kimkolwiek ani czymkolwiek. Wszystkie swoje działania uzasadniają tym, że z woli narodu mają większość w parlamencie, więc teraz mogą robić, co im się podoba, bo doszli do władzy w sposób demokratyczny. Że mogą ignorować konstytucję, obowiązujące prawo i normy i ignorować zobowiązania przyjęte przez Polskę w traktacie akcesyjnym do UE. A jak ich ktokolwiek skrytykuje, to zawsze mogą powiedzieć, że to człowiek PO, beneficjent rządów poprzedniej ekipy, członek sitwy/układu, nie-Polak, zdrajca, Polak gorszego sortu, lewak, zwolennik ingerencji Niemiec/UE w wewnętrzne sprawy Polski itd.

PiS niemal otwarcie prezentuje podejście: "I co nam zrobicie?".

PiS to nie była normalna partia opozycyjna, więc nie może też być normalną partią władzy.
utrivv - 2016-05-20, 00:10
:
BG napisał/a:
dworkin napisał/a:
irracjonalna panika w postach BG

To nie irracjonalna panika, tylko krytyczne i realistyczne spojrzenie


//panda :mrgreen:
dworkin - 2016-05-20, 10:22
:
BG napisał/a:
dworkin napisał/a:
irracjonalna panika w postach BG

To nie irracjonalna panika, tylko krytyczne i realistyczne spojrzenie na zamiary pisowców i ich podejście do państwa, konstytucji, prawa, instytucji państwowych, obywateli, opozycji i kwestii legitymizacji działań.

No to brakuje Ci tylko faktów, bo interpretację słów podmiotu lirycznego już masz. Godne to demonizowania oponentów w "Kropce nad i", czyli rasowej polityki XXI wieku. Czyż nie na tym ona polega? Na ekstrahowaniu zamiarów przeciwnika z każdego gestu, ruchu, byle w jak najciemniejszych barwach? Obalanie demokracji? Niszczenie ustroju? Myślisz, że już niedługo w Polsce zapanuje dyktatura, sejm zostanie rozwiązany, a wolne wybory przestaną być organizowane? Napisałeś o zmianie ordynacji, która pozwoli PiS wiecznie rządzić. To jakaś dziecinna urban legend o ordynacji wyborczej, którą wystarczy wprowadzić, by zawsze wygrywać. Jak? Z tylko jednym kwadracikiem na karcie? Bo sposób liczenia głosów niczym świętym nie jest i był już zmieniany kilkakrotnie pod bieżące potrzeby władz. Kiedy PiS przegrał w 2007, Wojciech Mazowiecki stwierdził, że bał się tylko, by Kaczyński nie wyprowadził wojska na ulicę (sic!). Czy tak doświadczony publicysta mógłby w to wierzyć? Bo jeśli ktokolwiek tak czyni, jest bezświadomym pionkiem na szachownicy wojny medialnej. Np. Kijowski - wierząc prawdziwie w swoje słowa, staje się tylko narzędziem silniejszych, natomiast z wyrachowaniem zbijając na nich kapitał polityczny, skutecznym politykiem właśnie.

Dowodem jest okres 2005-2007, zestawienie opinii o nim, potem czarnej legendy z faktycznymi wydarzeniami. Wg pierwszych Polska wtedy płonęła, hulał faszyzm, zamordyzm i strach, zakneblowani ludzie byli niemal łapani na ulicach. Wg faktów jednak mieliśmy tylko parę skandali, w tym obyczajowych, w obozie władzy oraz kilka mniej lub bardziej naciągniętych płotek. Kaczyński nie musi nic robić, by wzbudzić lęk, wystarczy, że się wypowie. Przez swoje bezkompromisowe, konfliktogenne wypowiedzi i gesty podpala umysły tak przeciwników, jak i zwolenników, nikt nie może zostać pośredni. To jego talent i moc, jest kratistosem emocji. A o jego sile świadczą choćby słowa tak rasowego publicysty jak Mazowiecki właśnie.

Dlaczego tak postępuje? Przecież mógłby zagarniać władzę bardziej miękkimi metodami, a przy 500+ Polacy i tak by go kochali. Jedynym wytłumaczeniem, że władza jest dla niego drugorzędna, najważniejsze zawsze pozostanie utrzymanie swojego obozu politycznego, a dalej rzędu dusz. Niepodzielny dyktat na polskiej prawicy. Wszak mimo kolejnych porażek trzymał się tam takimi metodami mocno, a nawet coraz mocniej.
Asuryan - 2016-05-20, 10:49
:
BG napisał/a:
Ja bym się cieszył, gdyby to wszystko skończyło się za 4 lata, bo mam obawy, że to się skończy dopiero po śmierci Jarosława Kaczyńskiego, czyli dużo później.

Panikujesz. Kaczyński nie jest młodym człowiekiem, równie dobrze może umrzeć za dwa, trzy lata.
Trojan - 2016-05-20, 10:52
:
Stary Ork napisał/a:
Ale wiesz, argumentacja "Zamieńmy jedno chujowe rozwiązanie na inne równie chujowe tylko droższe" niespecjalnie do mnie trafia, zią. ZUS jest dużo tańszym rozwiązaniem niż były OFE, które trzeba by było i tak ratowac publicznymi pieniędzmi w razie jakiegoś tąpnięcia, i które generowały zyski przez kupowanie obligacji które musielibyśmy spłacać z publicznej kasy, a które zyski były przejadane przez marketing i premie dla bossów. Chwała bogom że to obcięli.


toś mnie ubawił - ZUS zawsze jest droższym rozwiązaniem.
Premie dla bossów i marketingu zamieniono na premie dla dyrektorów i kierowników oddziałów ZUS.
Reforma od samego początku była chujowa i już. Natomiast przez 18 lat jakoś to nie było problemem. Nie chodzi o fakt pogrzebania jej - tylko o sposób, brak jakiejkolwiek konsultacji, i szybkość wykonania. TK dostał rozkaz od Tuska i TK go wykonał.

Można dyskutować o kosztach, o kradziejstwie OFE itp itd - ale było tam sobie moje konto jakies składki odłożone itd. - teraz nie ma konta, składek czy nawet dziedziczenia.... jest tylko mglista wizja

naście lat temu, pisałem że ZUS nie dotrwa do 2020 - zdania nie zmieniam - w zasadzie już się potwierdza, cała reforma ZUS poszła w dym, tam absolutnie wszystko jest nie tak.
Stary Ork - 2016-05-20, 10:58
:
Cytat:
toś mnie ubawił - ZUS zawsze jest droższym rozwiązaniem.

Nie powtarzaj bzdurnych memów. Koszta administracyjne ZUSu to niecałe 2% obrotów. Zobacz sobie jakie koszta administracyjne mają fundusze - i porównaj ze skalą działalności i zakresem obowiązków.
Trojan - 2016-05-20, 11:36
:
tu nie chodzi o działalność operacyjną - bo wiadomo że ustawodawca "dał wolną rękę" w tej sprawie OFE (klasyczny przypadek "lub czasopisma") które gra w ch, a jednocześnie ograniczył możliwość "zarobkowania" przed OFE.

nie bronie w żaden sposób OFE i reformy - bo od samego początku był to poroniony pomysł / a dokładniej sam pomysł nie był aż tak zły - krytycznie fatalna była jego realizacja.

cały czas mówię o sposobie "załatwienia" sprawy - i o końcowym koszcie... więcej całkowitej niejasności tego jakie i czy będą "nasze" emerytury. II filar miał być zapasowym spadochronem ale go odcieliśmy.

Można było po prostu zreforomować reformę - a my ją po prostu zniszczyliśmy - tylko że nie wróciliśmy do stanu sprzed '98 tylko dorobiliśmy sobie całego garba reformy

i nie rzucaj tu tekstów -że ZUS/państwo nie może zbankrutować.
Stary Ork - 2016-05-20, 11:48
:
Czemu nie? Deregulacja rynków finansowych powoduje że kryzysy takie jak ten z 2008 roku będą się powtarzać (karwia, zobacz sobie ile poważnych tąpnięć było w ostatnich latach), instytucje finansowe będą padać albo wyciągac łapy po bailout (a ich CEO wyskakiwac w tym czasie na złotych spadochronach) - chcesz zostawić swoją emeryturę rynkowi?
Trojan - 2016-05-20, 12:54
:
emerytura rynkowi - zaraz, trochę konsekwencji - na emeryturę człek odprowadza 2*9,76% z brutto, do OFE trafiało 7,3% a od 2011 zmniejszyli to do 2,3% i 2,92 w 2014.

niezależenie od twojej niechęci do OFE - i tak lwia część jest "ZUSowskoniezależna" od rynku - co ogólnie w naszej rzeczywistości i tak jest nieprawdą.


Co do CEO przydałoby się poustawiać kilka Boforsów na dole.
utrivv - 2016-05-20, 12:55
:
Stary Ork napisał/a:
chcesz zostawić swoją emeryturę rynkowi?
Ludzie którzy oddali swoje emerytury rynkowi w latach trzydziestych bezproblemowo odbierali swoje emerytury po wojnie, ludzie którzy zawierzyli państwu polskiemu....
Stary Ork - 2016-05-20, 13:29
:
Utrivv, stawiam własne jaja przeciw orzechom że do czasu najblizszej rozpierduszki na skalę II wojny będziemy mieli jakieś wpizdu koma siedem poważnych kryzysów finansowych. Więc ten tego.
BG - 2016-05-20, 14:09
:
dworkin, po pierwsze, w latach 2005-2007 PiS nie miał pełni władzy, tylko był w kolacji, po drugie, wtedy jeszcze nie wydarzyła się katastrofa smoleńska, którą pisowcy nazwali zamachem, zbrodnią, morderstwem i oskarżyli o nią Tuska i Putina, po trzecie, w czasie ośmioletnich rządów PO pisowcy się zradykalizowali, po czwarte, spójrz co robią z instytucjami państwowymi, które ich zdaniem są związane z sitwą, układem i poprzednią ekipą rządzącą.

Zadaj sobie pytanie: czemu ma służyć nowelizacja ustawy o TK z 22 grudnia 2015 stanowiąca m.in. że TK musi obradować w pełnym składzie, żeby jego wyroki były ważne i mogły być publikowane przez rząd? Czy czasem nie została uchwalona po to, żeby osłabić TK, obniżyć jego rangę i autorytet? Bo innego wyjaśnienia nie widzę, a jeśli ty znasz, to podaj swoją teorię.

I zadaj sobie pytanie: czemu ma służyć połączenie funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości i idące w ślad za tym czystki w prokuraturze?

I pytanie: czemu ma służyć obsadzanie na stanowiskach prezesów stadnin konnych w Janowie i Michałowie ludzi nieznających się na hodowli koni, za to związanych politycznie z PiS-em?

I pytanie: czemu ma służyć obsadzanie stanowisk kierowniczych w spółkach skarbu państwa ludzi należących do PiS-u i ich krewnych i znajomych?

I pytanie: czemu ma służyć szykowana nowelizacja ustawy o KRS i o sądach?

I pytanie: dlaczego Jarosław Kaczyński sam nie został premierem? Czy czasem nie dlatego, że jest tchórzem i boi się, że gdyby został premierem, to mógłby potem zostać postawiony przez Trybunałem Stanu? Bo gdy nie pełni żadnych funkcji państwowych, a tylko funkcję partyjną, to Konstytucja RP nie przewiduje możliwości postawienia prezesa partii rządzącej przez Trybunałem Stanu.

Do tego dochodzi zrobienie z programu "Wiadomości" w TVP 1 tuby propagandowej PiS-u, która chwali rząd i opluwa opozycję, a o zagranicy podaje głównie złe wieści - o co dba Jacek Kurski i jego ekipa.

I skrajna hipokryzja pisowców, którzy widzą winnych wszędzie, tylko nie we własnym gronie. Instytucje unijne chcą sprawdzać stan praworządności w Polsce? Na pewno odsunięta od władzy polska ekipa rządząca ich okłamała! Amerykańscy senatorowie piszą list zawierający słowa zaniepokojenia sytuacją w Polsce? Na pewno zostali zainspirowani przez polityków PO lub nawet zrobili to na ich zlecenie! Były prezydent USA stwierdza, że w Polsce przestała być demokracja, a zaczęła się dyktatura? To na pewno zwariował albo ma fałszywą wiedzę o sytuacji w Polsce! Europarlament wydał rezolucję niekorzystną dla PiS-u? To na pewno wina polityków PO, którzy najpierw donieśli na Polskę, a potem głosowali za tą haniebną rezolucją, zdrajcy jedni!

Trzeba być kompletnie ślepym, żeby nie zauważyć zawłaszczania państwa przez PiS. I ich bezczelności i hipokryzji. Serio, żadna inna ekipa rządząca w Polsce po 1989 nie była na tyle narcystyczna, cyniczna, bezczelna i obłudna. Nawet działacze PZPR musieli składać samokrytykę, a pisowcy nie muszą i ani myślą.
Asuryan napisał/a:
Kaczyński nie jest młodym człowiekiem, równie dobrze może umrzeć za dwa, trzy lata.

Teoretycznie to każdy może umrzeć w każdej chwili, nawet w wieku 30 lat, ale równie dobrze może umrzeć w wieku 90 lat.
Trojan - 2016-05-20, 14:16
:
BG toty chyba jakiś młody jesteś, niewiele widziałeś a połowę z tego zrozumiałeś
dworkin - 2016-05-20, 14:25
:
Czyli PiS nie zrobił nic, czego nie zrobiłyby już wcześniejsze rządy. Być może zrobił to głośniej, toporniej, bardziej prostacko. Dzięki za potwierdzenie.
Romulus - 2016-05-20, 15:05
:
Dziś pani premier wpadła ponoć w histerię w Sejmie i darła szaty, Rejtanem się kładła, że ona Polski nie da, że jej jakaś UE nie będzie dzieci germanić.

Ale to było tylko żałośnie śmieszne.

Najśmieszniejsze jest to, że w Polsce mamy tak silną opozycję, że ma na swoje posyłki całą UE, Billa Clintona i małe zielone ludziki z Marsa. Aż dziw, że PiS daje radę rządzić, mając większość w Sejmie i upartyjniając państwo w sposób zawstydzający PSL. :)
BG - 2016-05-20, 17:43
:
dworkin, to że Nowak ukradł samochód, nie usprawiedliwia Kowalskiego, który zrobił to samo. PiS nie robi nic, żeby pokazać, że jest lepszy od innych partii - wręcz przeciwnie.
Poza tym rządy SLD ani Po nie prowadziły do paraliżu TK ani do zawłaszczania przez ludzi partii wszystkich instytucji państwowych w takim stopniu, skali i tempie, jak robi to PiS.

I mimo że PiS skarżył się w Brukseli na wkroczenie ABW do domu autora strony antykomor.pl, na wyniki "sfałszowanych" wyborów samorządowych i na śledztwo smoleńskie PO, to jakoś wtedy PE ani KE nie uruchamiały z tego powodu procedur sprawdzania stanu praworządności w Polsce.

I inne partie jakoś nie twierdziły, że wybory których one nie wygrywają, są fałszowane. Ani że wszyscy którzy ich nie popierają, to nie-Polacy, Polacy gorszego sortu, zdrajcy lub złodzieje.
I żadna z rządzących Polską partii poza PiS-em i współrządzącym krótko LPR-em nie twierdziła, że "kto atakuje Kościół, ten atakuje Polskę".
Oczywiście Kaczorowi chodziło o polski Kościół i polskich biskupów, a nie "lewackiego" papieża Franciszka.

Trojan, w sensie że co niewiele? Czego to niby nie widziałem, co np. sam widziałeś?
Romulus - 2016-05-20, 19:43
:
BG napisał/a:
dworkin, to że Nowak ukradł samochód, nie usprawiedliwia Kowalskiego, który zrobił to samo. PiS nie robi nic, żeby pokazać, że jest lepszy od innych partii - wręcz przeciwnie.

Tu się z tobą zgadzam. Przypominam sobie, jak lamerskie były tłumaczenia PO, że "to wszystko wina PiS". Ile podśmiechujek w ynternetach prawicowa lemingoza z tego miała. A teraz "wszystko to wina PO" albo UE albo "międzynarodowych scenariuszy" i pisowski ludek łyka to wszystko bez mrugnięcia okiem. A PiS, które miało być lepsze od PO pod każdym względem - staje się od PO gorsze pod każdym względem. A nie minął nawet rok ich rządów. Naprawdę strach się bać - i niech zamkną mnie w psychuszce za chorobliwe lęki - co będzie dalej.

Przykład pierwszy z brzegu. Przypomnijcie sobie jakie polskie państwo było parszywe i jak gniło, kiedy Igor Ostachowicz, kumpel Tuska, miał dostać robotę w państwowej spółce. I jak wszystko jest ok, kiedy teść makijażystki Prezesa Tysiąclecia (lub jakikolwiek inny pociotek, ziomal Hoffmanów, Kaczyńskich) wyhacza tłustą posadkę za państwowy piniondz.

BG napisał/a:
Poza tym rządy SLD ani Po nie prowadziły do paraliżu TK ani do zawłaszczania przez ludzi partii wszystkich instytucji państwowych w takim stopniu, skali i tempie, jak robi to PiS.

Znowu się zgadzam. PO była mętownią, ale wszystko, co robili, robili zgodnie z prawem. PiS nawet nie udaje, że prawo szanuje.

Jeśli nie macie roboty, jesteście mętami, które popełniają przestępstwa - zapiszcie sie do PiS. Włos z głowy wam nie spadnie. ;)

BG napisał/a:
I mimo że PiS skarżył się w Brukseli na wkroczenie ABW do domu autora strony antykomor.pl, na wyniki "sfałszowanych" wyborów samorządowych i na śledztwo smoleńskie PO, to jakoś wtedy PE ani KE nie uruchamiały z tego powodu procedur sprawdzania stanu praworządności w Polsce.

Pisowski aparatczyk ułaskawiony przez ziomka pełniącego urząd prezydenta, miał czelność powoływać przykład Antykomora jako ofiary reżimu Tuska. Tymczasem w Sejmie uchwalają prawo, które antykomorom wszelakim zamykać będzie usta na zawsze. Inwigilacja przez służby wspina się na poziom nieosiągalny dla PO. Ale cóż...

BG napisał/a:
I inne partie jakoś nie twierdziły, że wybory których one nie wygrywają, są fałszowane. Ani że wszyscy którzy ich nie popierają, to nie-Polacy, Polacy gorszego sortu, zdrajcy lub złodzieje.
I żadna z rządzących Polską partii poza PiS-em i współrządzącym krótko LPR-em nie twierdziła, że "kto atakuje Kościół, ten atakuje Polskę".
Oczywiście Kaczorowi chodziło o polski Kościół i polskich biskupów, a nie "lewackiego" papieża Franciszka.

W Polsce nie będzie fałszowania wyborów. Nie było po 1989 r. A w Sejmie uchwali się odpowiednią ordynację wyborczą, aby przewodnia rola Partii była zabezpieczona.

A wszystkiemu winna będzie opozycja, zachodni imperialiści, bońscy rewanżyści i chorzy psychicznie byli prezydenci USA. :mrgreen:

Reszty dokonają księża. Nie po to się ich korumpuje furami piniendzy, aby siedzieli i milczeli. Wlezą na ambony i będą nawijać, jaki to PiS jest cudowny.
utrivv - 2016-05-20, 21:47
:
//ziew

Poprzednio nic takiego się nie stało. Kaczor gada dla samej gadki, większość mocy przelał w Pierścień Smoleński, kiedy wreszcie dzielny Frodo wrzuci go w otchłań niepamięci skończy się napędzająca siła i pewnie przejdzie na emeryturę.
Romulus - 2016-05-20, 22:23
:
utrivv napisał/a:
//ziew

Poprzednio nic takiego się nie stało. Kaczor gada dla samej gadki, większość mocy przelał w Pierścień Smoleński, kiedy wreszcie dzielny Frodo wrzuci go w otchłań niepamięci skończy się napędzająca siła i pewnie przejdzie na emeryturę.

Prezes wyciągnął wnioski z poprzedniej lekcji. I nie ma już koalicjantów. Ma tylko małpki od Kukiza na swoje skinienie.
Zamach na TK. Zamach na media publiczne. Zamach na administrację. Zamach na prokuraturę. Wszystkie te instytucje, poza TK, zostały zwasalizowane. Czym się to skończyło? TK jest bojkotowany przez władzę (jak wiadomo, standard, w demokratycznym kraju). Administracja publiczna obsadzana rodziną i znajomymi na potęgę bez żadnego udawania konkursów. Chcesz kariery w administracji rządowej? Zapisz się do PiS. Bo twoje kompetencje są bez tego warte nic. Prokuratura - zsyłki dla prokuratorów, którzy podejmowali decyzje bez oglądania się na władzę. Czystki na masową skalę w każdej jednostce na terenie kraju, każdego szczebla. Radosne łamanie konstytucji przez premiera i prezydenta.

Kurczę, przecież żyjemy w kraju, w którym "drukarz" decyduje o tym, który wyrok TK zostanie opublikowany. :)

Rzeczywiście, nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało. :)
Asuryan - 2016-05-20, 23:02
:
Oj tam, oj tam. Przeżyliśmy (przynajmniej niektórzy z nas) PRL, przeżyjemy i Kaczystan.
Tixon - 2016-05-21, 00:28
:
Asuryan napisał/a:
Oj tam, oj tam. Przeżyliśmy (przynajmniej niektórzy z nas) PRL, przeżyjemy i Kaczystan.

PRL sam się nie skończył.
Trojan - 2016-05-21, 16:21
:
No wedle ostatnich doniesień, można wnioskować że PRL sam przygotowal przejęcia władzy przez Wałęse, Mazowieckiego, Geremka i Michnika z Balcerowiczem na czele.
Fidel-F2 - 2016-05-21, 17:17
:
oraz zaplanował zamach smoleński
ASX76 - 2016-05-21, 17:22
:
Tixon napisał/a:
Asuryan napisał/a:
Oj tam, oj tam. Przeżyliśmy (przynajmniej niektórzy z nas) PRL, przeżyjemy i Kaczystan.

PRL sam się nie skończył.


Nie bez "pomocy" ;) PZPR dogadał się z opozycją przy Okrągłym Stole. "My wam oddamy władzę, a wy nam pozwolicie na miękkie lądowanie" - układ mniej więcej w ten deseń, czyli "coś za coś".
Jachu - 2016-05-21, 17:30
:
Fidel-F2 napisał/a:
oraz zaplanował zamach smoleński
A gdzie tam. Przecież wiadomo, że tupolew rozbił się o brzozę, którą zasadzili oficerowie NKWD na rozkaz Stalina...
Fidel-F2 - 2016-05-21, 17:44
:
i co? nie widzisz związku?
Trojan - 2016-05-21, 17:48
:
Jachu napisał/a:
Fidel-F2 napisał/a:
oraz zaplanował zamach smoleński
A gdzie tam. Przecież wiadomo, że tupolew rozbił się o brzozę, którą zasadzili oficerowie NKWD na rozkaz Stalina...


Kluczową sprawą jest wiek tej brzozy. Ktoś coś? Zbadali to?
Jachu - 2016-05-21, 17:52
:
:badgrin:
toto - 2016-05-21, 18:08
:
Dzisiaj rano obudziłem się w suwerennej Polsce. W końcu! Całe życie na to czekałem!

Nie wiem jak wam, ale dla mnie to coraz bardziej przypomina napinki Baćki. Ma być poważnie i groźnie, a z zewnątrz wygląda raczej groteskowo i żałośnie. Tylko ludzi szkoda.
Trojan - 2016-05-21, 19:09
:
toto napisał/a:
Dzisiaj rano obudziłem się w suwerennej Polsce. W końcu! Całe życie na to czekałem!

Nie wiem jak wam, ale dla mnie to coraz bardziej przypomina napinki Baćki. Ma być poważnie i groźnie, a z zewnątrz wygląda raczej groteskowo i żałośnie. Tylko ludzi szkoda.


Eh,
Patrzajcie na Austrię,
Bo w poniedziałek obudzicie się w nowej Europie
toto - 2016-05-21, 19:14
:
I mam się z tego cieszyć?

e:
Cytat:
Gruntem rolnym jest dziś tak naprawdę każdy grunt, który w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego nie jest ujęty jako budowlany. A praktyce 70 proc. terenów nie ma planów, więc de facto stało się gruntami rolnymi - tłumaczy Karliński i dodaje, że nie ma znaczenia, że są to tereny w mieście, czy poza nim.

http://www.money.pl/gospo...,0,2086500.html

Kwiczę.
ASX76 - 2016-05-21, 20:35
:
Trojan napisał/a:


Kluczową sprawą jest wiek tej brzozy. Ktoś coś? Zbadali to?



No toż była żelbetonowa, postawiona specjalnie na tę okazję. Nie da się wykluczyć, że cały las składał się z takich... A samolot został na nie ściągnięty elektromagnesem, czy czymś w tym guście //mysli ;)
Romulus - 2016-05-21, 21:12
:
toto napisał/a:
I mam się z tego cieszyć?

e:
Cytat:
Gruntem rolnym jest dziś tak naprawdę każdy grunt, który w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego nie jest ujęty jako budowlany. A praktyce 70 proc. terenów nie ma planów, więc de facto stało się gruntami rolnymi - tłumaczy Karliński i dodaje, że nie ma znaczenia, że są to tereny w mieście, czy poza nim.

http://www.money.pl/gospo...,0,2086500.html

Kwiczę.

Nie ma to jak przywiązać właściciela do ziemi. Oczywiście, nie dotyczy to Kościoła Katolickiego. Ten może wszystko. W nowej ustawie medialnej też pewnie księży dobrodziejów zwolnią od płacenia. Tak jak w ustawie "chroniącej" ziemię przed polskimi rolnikami, ale nie przed KRK. Bo wicie, rozumicie, tyle wycierpieli pod zaborami, pod okupacją, pod komuną. Należy im się. :mrgreen:
dworkin - 2016-05-21, 23:25
:
Tixon napisał/a:
PRL sam się nie skończył.

To nie ma rady, trzeba powołać podziemny ruch oporu, który obali reżim pisowski i przywróci demokrację.

BG napisał/a:
dworkin, to że Nowak ukradł samochód, nie usprawiedliwia Kowalskiego, który zrobił to samo. PiS nie robi nic, żeby pokazać, że jest lepszy od innych partii - wręcz przeciwnie (...)

I mimo że PiS skarżył się w Brukseli na wkroczenie ABW do domu autora strony antykomor.pl, na wyniki "sfałszowanych" wyborów samorządowych i na śledztwo smoleńskie PO, to jakoś wtedy PE ani KE nie uruchamiały z tego powodu procedur sprawdzania stanu praworządności w Polsce.

Czyżbyś właśnie odkrył, że polityka to hipokryzja? Bo zachowujesz się, jakbyś dopiero ujrzał wszystkie grzechy polityki. I dopiero za znienawidzonego PiS-u zaczęły boleć.

Romulus napisał/a:
Zamach na media publiczne. Zamach na administrację.

Praktycznie każdy poprzedni rząd czyścił media i administrację, obsadzając ją wygodnymi dla siebie ludźmi. Masz jakichś znajomych w administracji lub spółkach skarbu państwa? Ja mam. Za poprzedniego rządu nieprawomyślni nie mięli najmniejszych szans na awans powyżej pewnego szczebla i było to dla wszystkich oczywiste niczym aksjomat. PiS po prostu błyskawicznie dokonuje tego, co Platforma przez 8 lat. Wierząc oczywiście, że przywraca sprawiedliwość.

Romulus napisał/a:
Zamach na TK.

Mając w pamięci rolę samozwańczych obrońców prawomyślności, jaką przyjęli Safjan i Zoll, by dawać odpór pisowskim zamysłom, na miejscu Kaczyńskiego pewnie też chciałbym rozprawić się z Trybunałem. Myślałbym jednak bardziej o skrytobójczym ataku niż barbarzyńskim uderzaniu maczugą.

Kaczyński pewnie sam zdaje sobie sprawę, że jego ustawa o TK jest niedopuszczalna i nadaje się tylko do kosza, lecz taka jej rola. Ma tylko sparaliżować Trybunał przed wydawaniem orzeczeń w tematach kluczowych dla PiS-u ustaw, a po zmianie Rzeplińskiego pójść właśnie do kosza, kiedy to również opublikowane zostaną wszystkie orzeczenia TK. Byle tylko przetrzymać ten rok ostrzału...

Romulus napisał/a:
Choć akurat Clinton z racji tego, że nie zajmuje miejsca w administracji (ani formalnie nie będzie zajmował, poza byciem VP), to może mówić otwartym tekstem do wyborców

Really? I kampania jego żony nie ma w ogóle wpływu na jego wypowiedzi? Gdyby Polonia głosowała na demokratów, a nie republikanów, z jego ust nie wyszłaby nawet jedna negatywna sylaba o Polsce.

Za każdym razem, gdy PiS dochodzi do władzy, niektórzy zrywają nagle owoc z drzewa wiadomości dobrego i złego.
Romulus - 2016-05-21, 23:40
:
dworkin napisał/a:
Byle tylko przetrzymać ten rok ostrzału...
Tylko jakim kosztem? Białorusinizacji Polski. Nasza dyplomacja pod rządami niedojdy Waszczykowskiego doprowadziła do tego, że nawet Węgrzy nas robią w bambuko. A jeszcze niedawno, za tego zdrajcy Radka-Zdradka to my broniliśmy Węgrów w UE jako dobrzy wujkowie. Dziś oni się promują na naszych plecach. :)
Ale co do pozostałego zawłaszczania to masz, niestety, rację. Tyle, że znowu przypomnę śpiewkę sprzedawaną frajerom: będziemy lepsi od PO. :mrgreen:

dworkin napisał/a:
Romulus napisał/a:
Choć akurat Clinton z racji tego, że nie zajmuje miejsca w administracji (ani formalnie nie będzie zajmował, poza byciem VP), to może mówić otwartym tekstem do wyborców

Really? I kampania jego żony nie ma w ogóle wpływu na jego wypowiedzi? Gdyby Polonia głosowała na demokratów, a nie republikanów, z jego ust nie wyszłaby nawet jedna negatywna sylaba o Polsce.

Tu się z tobą nie zgodzę. Polonia to banda zdziwaczałych, religijnych zjebów, pozbawiona jakiegokolwiek politycznego znaczenia, od zawsze pisowska i od zawsze do kopania w zad. :) A za PiSu tym bardziej, bo "sprzężona" z podobnymi im dyplomatołkami z Polski.
Tixon - 2016-05-21, 23:46
:
dworkin, Ty czasami wiesz lepiej co i w jakim celu robi Kaczyński, od samego zainteresowanego. :badgrin:
Trojan - 2016-05-21, 23:51
:
Romku,
daj pokój, zamiast Waszczykowskiego mogła być Fotyga.
Doceń łaskę Pana.
ASX76 - 2016-05-22, 01:27
:
dworkin napisał/a:
Wierząc oczywiście, że przywraca sprawiedliwość.



Żadną sprawiedliwość, ino realizację T(eraz)K(urwa)M(y), oczywiście :-P
dworkin - 2016-05-22, 09:20
:
Romulus napisał/a:
dworkin napisał/a:
Byle tylko przetrzymać ten rok ostrzału...
Tylko jakim kosztem? Białorusinizacji Polski.

Dla mnie to za mocne określenie, bo nic aż takiego się nie dzieje, ale każdy ma prawo odbierać wydarzenia po swojemu, a publicystyka ma prawo do swojej licentia poetica.

Zakładając jednak najbardziej pomyślny dla PiS-u rozwój wypadków - czy za rok miniony kryzys konstytucyjny będzie miał dla kogokolwiek znaczenie? Kadencja parlamentu ma 4 lata, więc wszystko co bolesne i kontrowersyjne najlepiej zrobić w ciągu pierwszego roku, w kolejnych wyborach nie będzie już miało znaczenia. Bo dotychczasowo zanegowane przez Trybunał ustawy zdają się tak naprawdę nie mieć dla pisowskich planów znaczenia.

Romulus napisał/a:
Ale co do pozostałego zawłaszczania to masz, niestety, rację. Tyle, że znowu przypomnę śpiewkę sprzedawaną frajerom: będziemy lepsi od PO. :mrgreen:

Że to w jakimś stopniu musiało nastąpić, chyba nie ulega wątpliwościom, bo taka jest logika żywiołu walki politycznej. W tym przypadku po pierwsze - instytucje zajęli ludzie nie po prostu nominowani przez poprzednie partie, ale ludzie nominowani przez obóz całkowicie przeciwny, całą mocą zwalczany i zwalczający, w stopniu narosłym przez 7 lat. Po drugie - każdy obóz dochodzący do władzy ma ludzi, którym jest zwyczajnie winny stanowiska, a że tutaj mamy aż 7 lat oczekiwania i, jak to w polityce, nie do końca darmowej wierności, odpowiedź nasuwa się sama.

Dlatego jedynie forma uderzenia w Trybunał jest nietypowa z punktu widzenia naszej dotychczasowej historii walki o władzę, więc tutaj mogę zrozumieć gadkę o zamachu, choć dla mnie to za duże słowo. Jednak nagłe darcie szat przy obojętności dla zagrywek poprzedniej wierchuszki jest przynajmniej niekonsekwentne.

Dla mnie kwestią jest głównie forma realizacji wszystkich tych zamiarów. PiS robi to z gracją może nie słonia, ale na pewno byka w składzie porcelany. Wszak mógłby być zręczniejszy, delikatniejszy, bardziej zakulisowy, przynajmniej sypnąć jakimiś listkami figowymi. Dlaczego tego nie robi? Nie umie, bo nigdy się nie nauczył, inna jest ich logika zabiegania o rząd dusz.
ASX76 - 2016-05-22, 11:06
:
To jednak zachowanie mamuta w składzie porcelany. Mao Tse Kaczenka robi to chce, ale bynajmniej nie dlatego, że się czegoś nie nauczył. To bez wątpienia najwytrawniejszy polityczny szuler w naszym katolskim kraju. Jego działania są doskonale odbierane przez część ludu, która na niego zagłosowała. Stosowanie "listków figowych" tylko osłabiło by odbiór, a "ciemny lud" potrzebuje wyraźnych bodźców, bez "owijania w bawełnę". Kościołowi sowicie kasę sypie, dzieciate rodziny mają po "500", tragikomedia (bo głupota pilotów i prezydenta była aż śmieszna) smoleńska została przerobiona na zamach w wyniku którego Zimny Lechu "poległ męczeńską śmiercią na polu chwały"... Wielu osobników wierzy "w bujdy na resorach", więc ten temat będzie wciąż obecny, póki będzie można na nim coś ugrać.
Stary Ork - 2016-05-22, 11:22
:
dworkin napisał/a:
czy za rok miniony kryzys konstytucyjny będzie miał dla kogokolwiek znaczenie


Zależy jak bardzo ewidentne łamanie prawa wejdzie do życia politycznego. Pierwszy w I Rzplitej zerwany Sejm po roku pewnie też nie miał dla nikogo znaczenia, a długofalowe skutki były opłakane. Jeśli teraz puści się w niepamięć oczywiste, brutalne i ostentacyjne ignorowanie konstytucji, to co przeszkodzi za następnej kadencji mówić Ale przecież PiS robiło to samo? A wtedy zamiast konstytucji będziemy mieli regulamin burdelu którego ustępy każdy będzie mógł sobie stosowac jak mu pasuje. Polityka to nie jest tylko kwestia twardych zasad, to też kwestia obyczajów, stylu i kultury sprawowania władzy. A PiS ma obyczaje, styl i kulturę krasnoarmiejców wchodzących do Prus Wschodnich w 1944. Zwyciężyliśmy, i co nam zrobicie?
ASX76 - 2016-05-22, 11:32
:
I też robią wszystko "dla (dobra) ludu" :-P
Lenin byłby dumny //spell
Fidel-F2 - 2016-05-22, 15:24
:
dworkin, dlaczego uważasz, że łamanie Konstytucji przez osoby zajmujące najwyższe stanowiska w Państwie jest nieistotnym drobiazgiem?
Stary Ork - 2016-05-22, 15:57
:
Bo konstytucje przychodzą i odchodzą a dobro Narodu uosobione w Prezesie Tysiąclecia jest wiekuiste, niepodzielne i współistotne Bratu? //panda
ASX76 - 2016-05-22, 16:04
:
Fidel-F2 napisał/a:
dworkin, dlaczego uważasz, że łamanie Konstytucji przez osoby zajmujące najwyższe stanowiska w Państwie jest nieistotnym drobiazgiem?


To oczywiste: ponieważ są z PiS(lamu).
Stary Ork - 2016-05-22, 16:19
:
Szczerze mówiąc najbardziej ostatnio zwalcował mnie Kukiz który szczerze się dziwił czemu opozycja nie chce zakończyć obecnego kryzysu poprzez zmianę konstytucji. No kuźwa, ludzie --_-
Fidel-F2 - 2016-05-22, 16:24
:
Kukiz jest durniem, wiadomo to nie od dziś. Jakoś tam wrażliwym/nadpobudliwym durniem, ale durniem.
Stary Ork - 2016-05-22, 16:29
:
Ale nadal nie mogę objąć umysłem galaktycznych gabarytów tej głupoty.
Romulus - 2016-05-22, 19:17
:
Jak pisałem, lubisz wchodzić w konflikty z prawem, ale policja wciąż staje ci na drodze? Nie masz kompetencji, ale chcesz sobie poprowadzić stadninę lub jakąś państwową spółkę, ale Układ nie chce ci dać szansy? A może nie rozróżniasz kodeksu postępowania administracyjnego od kodeksu wykroczeń? Zapisz się do PiS. http://natemat.pl/180515,...anskiej-policji
Czuję, że kariera policjantów skończy się na bramce w dyskotece lub w ochronie Lidla. Jak śmieli zatrzymać radną PiS i jej córunię-aniołka?

Obym się mylił.
Trojan - 2016-05-22, 19:43
:
Daj pokój, a za PO było inaczej ? Po prostu mieli listek figowy.
Trzeba liczyć na to że się nawzajem wyrżna, PSL I SLD dostaną rykoszetem i za 4 lata pójdziemy na normalne wybory. To jest warte nawet mszy.
Romulus - 2016-05-23, 08:29
:
Oczywiście, że było inaczej.
Trojan - 2016-05-23, 09:51
:
Romulus napisał/a:
Oczywiście, że było inaczej.


GW, i TVN nie napied&**ły na wszystkich kanałach że jełopy kradną :) ,

swoją drogą jak sobie wspomnę Twoje wpisy jeszcze przed wyborami - to byłeś zdecydowanie bardziej antyPOzaZmianąPIS - tera tylko czekać aż pójdziesz na marsz. :)
Romulus - 2016-05-23, 10:10
:
PO nie trawię. I pisałem przed wyborami, że zmiana PO na PiS będzie zmianą dżumy na cholerę. Jest gorzej. Nie odmawiam PiS prawa do wymiany kadr. Ale co to za wymiana, kiedy dyrektora zastępuje sprzątaczka? I co to za zmiana, która polega na łamaniu konstytucji? Za PO tego nie było. Nawet obsadzenie miejsc w TK odbyło się zgodnie z prawem, choć nie zwyczajem. Za PO działaczy tej partii prowadzono przed sąd - choćby Sławomira Nowaka.

Ale ok. Niech miarą tego, jakie standardy panowały za PO, a jakie teraz, będzie przykład Igora Ostachowicza. Doradca i kumpel Tuska. Po odejściu Tuska chciano mu załatwić tłustą posadkę w Lotosie(?). Podniósł się krzyk, raban, olaboga. Najgłośniej krzyczał ówczesny rzecznik PiS, niejaki Mastalerek. I Igor Ostachowicz tłustej posadki nie dostał. Słusznie, czy nie - tak było.

Po wyborach to niejaki Mastalerek dostał tłustą posadkę w Orlenie, a kumple niejakiego Hoffmana dostali tłuste posadki w Lotosie. I nikt nie krzyczy (oczywiście, poza "polskojęzycznymi" mediami realizującymi "międzynarodowy" scenariusz). A w szczególności, czy krzyczą i piętnują kumoterstwo, nepotyzm pisowców ci, którzy na PO wieszali psy za mniejsze przewinienia? Bo o Ostachowiczu pisały wszystkie media.

Zatem, jaki standard obowiązuje teraz, a jaki obowiązywał za PO? Jeszcze gorszy. I o to chodzi. A nie o to, że kocham PO. Gardzę wszystkimi partiami politycznymi w tym kraju. To jest esencja mojego nienawistnego światopoglądu. :-P
Trojan - 2016-05-23, 10:45
:
desant na posady to norma w naszej rzeczywistości - i faktem jest że PiS posiada dużo słabsze kadry
co do kumpli Hoffmana - personalnie znam delfina Lotosu (Pietryszyn), i jest on przykładem pkt.1 a
mój szef - że tak powiem spin-doktor :) jednego z książątek PO - powiedział (jeszcze parę m-cy przed wyborami), tyle dobrego z wygranej PiS to to, że Pietryszyn pójdzie w górę

ale chyba nikt nie jest zdziwiony - przeca to było od dawna wiadomo... "że kto nie jest z nami .... "

Cytat:
Gardzę wszystkimi partiami politycznymi w tym kraju. To jest esencja mojego nienawistnego światopoglądu. :-P


i za to z Tobą wypiję,
na pohybel.

//shots
martva - 2016-05-23, 10:56
:
Rozumiem ideę desantu na posady, ale na bogów, nich ci nowi ludzie mają jakieś kwalifikacje. Długoletniego prezesa lotniska w Balicach wyrzucili i na jego miejsce wsadzili byłego asystenta premier Szydło, historyka z wykształcenia. Przykład pierwszy z brzegu.
Trojan - 2016-05-23, 11:22
:
a kogo mają dać ? przynajmniej ma wyższe wykształcenie :)
utrivv - 2016-05-23, 11:33
:
Z ich perspektywy lepszy mierny uczciwy niż złodziej specjalista, przecież wiadomo że PO to nie tylko samo zło ale mafia, bandyci itp, to jest takie myślenie. Pamiętajcie że oni nawet do komisji wyborczych rzucali obserwatorów tysiącami a co dopiero na posadki?

Nic tak nie konsoliduje partii jak tłuste posadki --_-
Trojan - 2016-05-23, 11:51
:
podział łupów :)
Tixon - 2016-05-23, 12:30
:
To już przestaje być śmieszne :/

Policja obezwładniła córkę radnej PiS. Błaszczak: To jest nieakceptowalne wobec kobiety
Fidel-F2 - 2016-05-23, 12:32
:
Cytat:
uczciwy
Zrobiłeś mi dzień. Będę się śmiał do wieczora.
utrivv - 2016-05-23, 12:34
:
Ciekawostka z Polityki
Cytat:
No proszę, a wszyscy się tak strategicznym geniuszem Kaczyńskiego ekscytują.
Gdyby prezes faktycznie był tak przebiegły, jak go przedstawiają, toby przecież konflikt o Trybunał rozegrał zupełnie inaczej. Zamiast blokować ponadprogramowych sędziów wprowadzonych do TK, powinien to ewidentne psucie instytucji przez poprzednią koalicję mocno napiętnować. Ustawiając się w roli prawdziwego obrońcy demokracji i konstytucji.

PiS odpowiada na to, że niechętna mu część opinii publicznej i zagraniczne instytucje natychmiast znalazłyby inny pretekst do krytyki. A Trybunał blokowałby kolejne ważne ustawy PiS.
Może tak, a może nie. Faktem jest jednak, że całego zestawu argumentów o pisowskim zamachu na fundamenty demokracji by nie było. Najlepsze jest jednak to, że w takiej sytuacji PiS mógłby de facto osłabiać i opóźniać niekorzystne dla siebie orzeczenia Trybunału. Ciągle podając w wątpliwość ich niezależność i grając kartą jedynego sprawiedliwego. Na dodatek sam Trybunał byłby wtedy pod ogromną presją. Ciągle by musiał udowadniać, że nie jest ekspozyturą Platformy. Dobry strateg tak by to właśnie zrobił, więc wniosek co do przebiegłości lidera PiS nasuwa się sam.

Fidel-F2 - 2016-05-23, 15:49
:
to raczej oczywistość niż ciekawostka, PiS wygrał bo PO jechało po bandzie i lud się wkurwił, planowanie i strategia niewiele ma tu do rzeczy, ten sam mechanizm co z Komorem i Dudą, Duda nie wygrał tylko Komor przegrał

a z Jarosława taki stratego jak z Lecha mąż stanu

u nas na wsi na takich jak oni mówią zagryziaki
Romulus - 2016-05-23, 17:29
:
Fidel-F2 napisał/a:
a z Jarosława taki stratego jak z Lecha mąż stanu

No właśnie. Ten polityk jest zdecydowanie przeceniany. Fakt, jest zdolny, umie manipulować, intrygować i wzniecać kontrowersje. Ale nic za tym nie idzie. Obecny kryzys konstytucyjny już Polskę kosztuje wiele, a kosztować może więcej. Poza utwardzaniem i tak przekonanych, niczego nie zyskuje. Planu na rządzenie nie widzę. Dążenie do obniżenia wieku emerytalnego też nie świadczy dobrze o jakimkolwiek zmyśle strategicznym. To po prostu idiotyzm. Chyba że celem Kaczyńskiego jest doprowadzenie do bankructwa Polski, bo obniżenie wieku emerytalnego do tego doprowadzi. A jeśli PiS chce rządzić dłużej niż jedną kadencję, to na pewno jest to droga w przepaść dla tej partii. Nie ma tak naprawdę żadnego planu, żadnej strategii poza zdobyciem władzy. Chcą zmienić Polskę? Jeśli tak, to chyba w kolonię rosyjską.

I co to za strateg, którego Tusk "robił" jak chciał przez osiem lat? To już Tusk miał więcej oleju w głowie niż Kaczyński. Ale niedługo zacznę czytać nową książkę Krasowskiego, to może zmienię zdanie. Choć nie sądzę.
Trojan - 2016-05-23, 19:34
:
Jarka w hu.ja zrobił Lepper do spółki z Romanem.
Taki z niego błyskotliwy strategos
ASX76 - 2016-05-23, 20:26
:
Trojan napisał/a:
Jarka w hu.ja zrobił Lepper do spółki z Romanem.
Taki z niego błyskotliwy strategos



Doprawdy? Lepper i Giertych to były tylko przystawki. Kaczenka ich użył, a następnie wypier...
Teraz sobie rządzi jak chce... Zwycięzców się nie sądzi :-P
dworkin - 2016-05-23, 21:52
:
Lepper został przez Kaczyńskiego dosłownie zniszczony, nikt wcześniej go tak nie traktował. Tym bardziej to ironiczne, że Lepper sam był politycznym rozbójnikiem, który w oblewaniu pomyjami przeciwników nie liczył się z żadnymi zasadami. I przyszedł dwa razy brutalniejszy Kaczyński, i zaczął miotać nim jak szmacianą lalką.

Poza tym to prawda, że Kaczyński nie jest wielkim strategosem, strategia nie stanowi jego prawdziwej mocy. Jego prawdziwa moc to panowanie nad emocjami ludu, które splata niczym demiurg ludzkich pasji. Wyznawców potrafi doprowadzić do uwielbienia, przeciwników do totalnego strachu i totalnej nienawiści, i nie muszą się one wiązać ze stanem faktycznym.
Tixon - 2016-05-23, 22:48
:
dworkin napisał/a:
Poza tym to prawda, że Kaczyński nie jest wielkim strategosem, strategia nie stanowi jego prawdziwej mocy. Jego prawdziwa moc to panowanie nad emocjami ludu, które splata niczym demiurg ludzkich pasji. Wyznawców potrafi doprowadzić do uwielbienia, przeciwników do totalnego strachu i totalnej nienawiści, i nie muszą się one wiązać ze stanem faktycznym.


Roznieca konflikt, kryje się za marionetkami, a potem liczy na to, że fala go wyniesie.
Też mi zdolności polityczne.
ASX76 - 2016-05-23, 22:58
:
Liczy się tylko skuteczność, a ta nie pozostawia wątpliwości.
Tixon - 2016-05-23, 23:55
:
Polityka to sztuka zdobycia i utrzymania władzy, mój drogi kolego.
dworkin - 2016-05-24, 08:44
:
Tixon napisał/a:
Roznieca konflikt, kryje się za marionetkami, a potem liczy na to, że fala go wyniesie.
Też mi zdolności polityczne.

Dokładnie, przecież to mógłby zrobić każdy. Każdy mógłby zbudować formację, na którą będzie głosować trzecia część Polaków. Każdy mógłby utrzymać ją w niesłabnącym, a tak naprawdę rosnącym poparciu przez dekadę pełną porażek wyborczych. Każdy mógłby w tym czasie pozostawać jej niepodzielnym władcą, eliminując jakichkolwiek pretendentów do tronu. Każdy mógłby rozbijać i wchłaniać wszelkie inicjatywy polityczne po swojej stronie barykady. Każdy mógłby obudować partię całym ruchem światopoglądowym, wobec którego nikt nie pozostawałby obojętnym. Każdy mógłby wpływać na praktycznie wszystkie aspekty życia politycznego, a nawet ideowego w kraju, bo wszystkie tego typu decyzje musiałyby się odbywać w poparciu dla lub antagonizmie do. I na koniec każdy mógłby jako pierwszy w historii uzyskać samodzielną władzę, tak parlamentarną, jak i prezydencką. Gdyby tylko nam się chciało... No ale na szczęście Kaczora się nie chce.

Tixon napisał/a:
Polityka to sztuka zdobycia i utrzymania władzy, mój drogi kolego.

Jeżeli wpływ, jaki przez ostatnią dekadę miał Kaczyński na Polskę i Polaków nie jest formą władzy, to co nią jest? No i aktualnie posiada władzę, jakiej nie posiadał nikt w historii. Moim zdaniem polityka to więcej niż oficjalne rządy i kompetencje pochodzące ze spisanego prawa.
Fidel-F2 - 2016-05-24, 09:04
:
Cytat:
. Gdyby tylko nam się chciało..
pojechałeś sarkazmem, tyle że to prawda jest, cały pierdyliard ludzi byłby lepszy od Kaczora i reszty tej hołoty, bo oni nie są żadną elitą ani nie mają żadnych specjalnych umiejętności ani zdolności poza tym że KURWA ZAWSZE MAJĄ RACJĘ I ZARAZ KURWA WSZYSTKIM KURWA POKAŻĄ I JESZCZE KURWA IM POKAŻĄ GDZIE ICH MIEJSCE, poza tym Kaczor jeszcze jest opętany żądzą zemsty i żądzą stawiania pomników, ma w dupie wszystko poza tym
dworkin - 2016-05-24, 09:07
:
Przecież nie rozpatrywałem kategorii moralnych, pisałem o umiejętności osiągnięcia danego celu. A tych Kaczor trochę osiągnął i nie każdy zdołałby to powtórzyć, bo nie każdy jest na jego miejscu. A ci, co próbowali, kończyli różnie.

Dla zobrazowania sytuacji: http://i1.kwejk.pl/k/obra...f194c4be125.jpg
Fidel-F2 - 2016-05-24, 09:27
:
jakich kurwa moralnych? :shock: :shock: :shock: :shock: w kategoriach moralnych oni są nieklasyfikowalni

dworkin, serio nie chce mi się wdawać w tę dyskusję ale jedziesz banałem pomieszanym z bzdurą, jasne że nie każdy by powtórzył bo wielu byłoby wstyd gdzieś po drodzy kilkaset razy i ogromny wstyd na zakończenie, poza tym istnieje coś takiego jak rola przypadku i szczęścia. Podstawą jest zagryziactwo, lecz to warunek konieczny ale nie wystarczający.
dworkin - 2016-05-24, 09:36
:
Ja jednak przedstawiam fakt, materialne osiągnięcia, gdybanie to marzycielstwo.
Fidel-F2 - 2016-05-24, 09:51
:
tak, twarde fakty, no to nie pogadam, na razie
dworkin - 2016-05-24, 10:05
:
Byśmy się dobrze zrozumieli - o tych konkretnych możliwościach Kaczyńskiego nie musimy gdybać, bo po prostu je zrealizował. Nadanie komukolwiek tego samego potencjału jest już gdybaniem, bo jedynie zakładaniem możliwości zdobycia tych samych osiągnięć. Fakt bije założenie niczym poker królewski wszystkie inne układy kart. Zwłaszcza że bardzo wielu próbowało i przepadło. Z polskich polityków III RP na podobny pułap wzlecieli jedynie Miller, Kwaśniewski i Tusk.
Fidel-F2 - 2016-05-24, 10:25
:
ech...
Trojan - 2016-05-24, 10:35
:
reasumując - całkiem sporo tych liderów jak na 25 lat demokracji - i każdy osiągnął więcej niż JK

co do Leppera, Giertycha i Jaro
z całym szacunkiem - ale o czym wy ? to że Jarkacz miał plan wciągnięcia nosem Samo&LPR to fakt, to że nie umial tego przeprowadzić to fakt, to że w końcu Lepper&Giertychem się "postawili" i uj trafił koalicję to fakt, to że w wyniku całego burdelu Kaczyński stracił władzę na 8 lat to fakt.

dzie tu błysk geniuszu ? wygrał teraz bo nie miał z kim przegrać.
dworkin - 2016-05-24, 11:15
:
Trojan napisał/a:
reasumując - całkiem sporo tych liderów jak na 25 lat demokracji - i każdy osiągnął więcej niż JK

W którym miejscu więcej? Np. osiągając samodzielną większość i podległego sobie prezydenta? Tusk przebija Kaczyńskiego okresem oficjalnego panowania (bo nieoficjalnie Kaczyński utrzymał wpływ na prawicy nawet dłużej), miał również umiarkowanie podległego prezydenta, ale pod tym względem i pod względem posiadanej władzy Kaczyński wygrywa. Kwaśniewski był prezydentem o sile sprawczej aż przez 10 lat, mając przy tym ogromny wpływ na swój obóz polityczny. Nie aż tak wielki, jak miał i ma dzisiaj Kaczyński, no i musiał się nim dzielić z Millerem, Prezes nie musi dzielić się z nikim. Z kolei Miller był bardzo skutecznym politykiem o nieco mniejszej władzy niż Kaczyński dziś. Co do porównania ich skuteczności pod pewnymi względami przeważa jeden, pod innymi drugi, to materiał na głębszą analizę.

Trojan napisał/a:
to że Jarkacz miał plan wciągnięcia nosem Samo&LPR to fakt, to że nie umial tego przeprowadzić to fakt, to że w końcu Lepper&Giertychem się "postawili" i uj trafił koalicję to fakt,

W dużym stopniu to przeprowadził. W przegranych w 2007 roku wyborach osiągnął o 5% lepszy wynik niż w 2005, podczas gdy Samoobrona i LPR znalazły się poniżej progu. Wszelkie analizy wykazują zaś, że te 5% to są właśnie przejęci wyborcy Leppera i Giertycha.

A mówienie o Lepperze jako sile sprawczej w tamtym czasie to już w ogóle pomyłka. Lepper niemal przez całą kadencję był jak kukła ciskana przez Kaczyńskiego. Lider PiS szantażował go wcześniejszymi wyborami, czego Samoobrona okrutnie się bała. Po nadaniu tej partii stanowisk w administracji, szantażował ich utratą. Jednocześnie ośmieszał Leppera na arenie publicznej, co tylko prowokowało jego ludzi do przejścia. Nie rozerwał ich po całości jedynie ze względu na akcję, którą przeprowadziła Begger. Kaczyński nie znał jej konstrukcji psychicznej i nie przewidział, że pozostaje aż tak bardzo lojalna. Nie ma tu żadnego lepperowego postawienia się, jedynie wielka skuteczność Kaczyńskiego i końcowy błąd na skutek zbytniej pazerności i częściowo ślepego trafu.

Moim zdaniem sedno istnienia Kaczyńskiego ujął właśnie Krasowski:
Cytat:
Bo miota nim awanturnicza natura oraz osobiste urazy. Brutalnie atakuje elity III RP, bo nie został przez nie zaakceptowany. Od 1989 r. rośnie w nim osobista pretensja o to, że III RP nie chce dać mu należnego miejsca, więc z gniewu maniakalnie ją oczernia. Jednak elity także popełniają błąd, bo od ponad ćwierć wieku nie rozumieją, że Kaczyński jest zbyt wielki, aby można go było usunąć z gry. Więc trwa samonapędzający się spektakl – elity wypychają go na margines, jednak on jest na tyle silny, że znowu powraca.

Gdyby nie został mianowany wrogiem ówczesnych decydentów albo został nawet przez nich przyjęty, cała późniejsza historia wyglądałaby pewnie inaczej. A tak mieliśmy twarde zwalczanie go lub wyśmiewanie i bagatelizowanie małymi słowami, po czym zawsze wracał jeszcze silniejszy, podczas gdy ślących tamte komentarze w większości już nie ma.
Romulus - 2016-05-24, 11:35
:
dworkin napisał/a:
Dla zobrazowania sytuacji: http://i1.kwejk.pl/k/obra...f194c4be125.jpg

Bosssskie. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Co do Kaczyńskiego, to ostatni sondaż pokazuje, że PiS nie ma konkurencji i "walka o demokrację" KOD-u na razie PiS-owi specjalnie nie zagroziła. I dalej nie zagrozi, jeśli władza będzie się skupiać na kupowaniu poparcia programami socjalnymi.

Co więcej, jeśli zamiast robić dymy z łamaniem konstytucji, wezmą się za reformowanie (a nie czystki), to mają dwie kadencje jak znalazł. Nadzieja opozycji w tym, aby ten konflikt podsycać "na zmęczenie", nie PiS-u, społeczeństwa. Bo, w co wierzę, społeczeństwo obwini władzę, czy będzie winna, czy niewinna.
Trojan - 2016-05-24, 11:51
:
dworkin - ty mówisz o potencjale, ja o konkretach. Jeśli JK utrzyma się przy władzy przez 5 lat, będzie można mówić o konkretach. I co z tego że ma w tym momencie władzę jakiej jeszcze nikt nie miał (po PRL) ? jeżeli za 3 miesiące szlag go trafi i wyląduje w jesionówce?

Albo jeżeli PO/Tusk doprowadzi do takiej sytuacji/rozruchów że będzie trzeba użyć broni ostatecznej ? albo JK zapędzi się w kozi róg i Ziobro/inny/Rydzyk doprowadzi do przewrotu pałacowego ?

jest dużo ale i dużo czasu. pożyjemy obaczymy.


co do L,G i afery gruntowej - i co w związku z tym? miałeś chamie złoty róg ..., co to za taktyk/wódz który nie potrafi przewidzieć/przygotować się na to że "sprzymierzeniec" którego wykańcza może wyprowadzić atak w plecy. Totalnie przegrał. A mógł już wówczas stąpać u nieba bram. I brat by żył.

że tak powiem, pola bitew pełne są takich "geniuszy"
Tixon - 2016-05-24, 12:03
:
dworkin napisał/a:
Ja jednak przedstawiam fakt, materialne osiągnięcia, gdybanie to marzycielstwo.

Faktem jest, że PiS po 8 latach ponownie jest u władzy. Jak do tego doszło - tu jest pole do dyskusji i analiz dla politologów.
Twoja wersja, że jest demiurgiem ludzkich uczuć, silnym przywódcą, który wie co robi i porywa za sobą społeczeństwo, jest urocza. Ale nic więcej.
Do tego check your facts:
dworkin napisał/a:
Każdy mógłby zbudować formację, na którą będzie głosować trzecia część Polaków.

dworkin napisał/a:
Każdy mógłby utrzymać ją w niesłabnącym, a tak naprawdę rosnącym poparciu przez dekadę pełną porażek wyborczych

dworkin napisał/a:
Każdy mógłby w tym czasie pozostawać jej niepodzielnym władcą, eliminując jakichkolwiek pretendentów do tronu

dworkin napisał/a:
Każdy mógłby rozbijać i wchłaniać wszelkie inicjatywy polityczne po swojej stronie barykady.

dworkin napisał/a:
Każdy mógłby obudować partię całym ruchem światopoglądowym, wobec którego nikt nie pozostawałby obojętnym

dworkin - 2016-05-24, 12:07
:
Trojan, Twój post jest czystą fantastyką na poziomie "ma taką/nie ma takiej mocy, by wszystkich rozwalić!". Jakie realne wydarzenia miałyby doprowadzić stabilną większościowo władzę ze swoim prezydentem do upadku/ustąpienia na samym początku kadencji? Przejdź na chwilę od tych swoich "konkretów" i przedstaw jakiś realny scenariusz. Ziobrowsko-rydzykowski przewrót pałacowy? Serio? Ilu wcześniej prorokowało koniec Kaczyńskiego już za chwilę, już za moment? Jak bardzo kompetentny i udatny okazał się dotąd Ziobro, tak w starciu z Kaczyńskim, jak i poza nim?
Trojan - 2016-05-24, 12:09
:
eh, Widać dworkin jest pod wrażeniem biografii,
a nie powinien,
w końcu to on tworzy atuty.

a swoja drogą:
życzę sobie i wszystkim:
Cytat:
Co więcej, jeśli zamiast robić dymy z łamaniem konstytucji, wezmą się za reformowanie (a nie czystki), to mają dwie kadencje jak znalazł


i wtedy będzie mężem stanu. przerośnie Kwacha, Tuska i Millera
dworkin - 2016-05-24, 12:17
:
dworkin napisał/a:
Każdy mógłby zbudować formację, na którą będzie głosować trzecia część Polaków.

dworkin napisał/a:
Każdy mógłby utrzymać ją w niesłabnącym, a tak naprawdę rosnącym poparciu przez dekadę pełną porażek wyborczych

Biorąc za punkt wyjścia wybory w 2005, zaczynał z 27%, przez 32% w 2007, potem sondaże to spadające do 25%, to rosnące do 33%, by skończyć na 37% w 2015. Więc ok, mój błąd, ponad trzecią część Polaków (mówimy o głosujących, czyli tych, którzy faktycznie się angażują i faktycznie się policzyli, reszta przyjmuje milcząco wyniki).

dworkin napisał/a:
Każdy mógłby w tym czasie pozostawać jej niepodzielnym władcą, eliminując jakichkolwiek pretendentów do tronu

To w PiS-ie liczy się ktoś chociaż w zbliżonym stopniu?

dworkin napisał/a:
Każdy mógłby rozbijać i wchłaniać wszelkie inicjatywy polityczne po swojej stronie barykady.

Partie powstałe obok PiS-u albo ostatecznie przepadły, albo na powrót dołączyły do PiS-u. Dzisiejszy Kukiz udowadnia natomiast, iż jest jego bazą głosów.

dworkin napisał/a:
Każdy mógłby obudować partię całym ruchem światopoglądowym, wobec którego nikt nie pozostawałby obojętnym

Jeśli nie zauważyłeś, praktycznie cała Polska (pewnie głównie ta w jakikolwiek sposób biorąca udział w życiu politycznym) jest w jakiś sposób wobec Kaczyńskiego, PiS-u, Smoleńska oraz ich racji światopoglądowych określona i to określenie bardzo często determinuje jej miejsce w sporze konserwatywno-liberalnym.
Trojan - 2016-05-24, 12:17
:
dworkin napisał/a:
Trojan, Twój post jest czystą fantastyką na poziomie "ma taką/nie ma takiej mocy, by wszystkich rozwalić!". Jakie realne wydarzenia miałyby doprowadzić stabilną większościowo władzę ze swoim prezydentem do upadku/ustąpienia na samym początku kadencji? Przejdź na chwilę od tych swoich "konkretów" i przedstaw jakiś realny scenariusz. Ziobrowsko-rydzykowski przewrót pałacowy? Serio? Ilu wcześniej prorokowało koniec Kaczyńskiego już za chwilę, już za moment? Jak bardzo kompetentny i udatny okazał się dotąd Ziobro, tak w starciu z Kaczyńskim, jak i poza nim?


umrze. po prostu.
ciężka choroba.
dalszy kurs kolizyjny z UE ( i niemała w nim rola Tuska)
zapaść gospodarcza
eskalacja konfliktu KOD-PIS (pacz Schetyna)
co do bebechów PiS - nie mam pojęcia, i chyba nikt nie wie co tam się tak na prawdę dzieje. Ale wilki czekają.

na tym kończę temat. Oby było tak jak napisał Romulus.
Romulus - 2016-05-24, 12:49
:
Trojan napisał/a:
Cytat:
Co więcej, jeśli zamiast robić dymy z łamaniem konstytucji, wezmą się za reformowanie (a nie czystki), to mają dwie kadencje jak znalazł


i wtedy będzie mężem stanu. przerośnie Kwacha, Tuska i Millera

Gdyby sobie darowali kryzys konstytucyjny, to płynęliby już po spokojnych wodach potencjalnie długiego panowania. Ale ani JK ani jego partia tego nie potrafią/nie chcą. Więc może i społeczeństwo kupione za pieniądze, których państwo nie ma, będzie ich kochać. Ale sojusznicy będą rozgrywać, UE będzie rozgrywać, o USA nie wspomnę. W zasadzie już nas rozgrywają mniejsze i słabsze Węgry. Bo nasza dyplomacja nadaje się co najwyżej do ściskania rąk w niemieckich gminach (a i co do tego mam wątpliwości, wystarczy sobie poguglać, jak potraktowano przedstawiciela niemieckiego landu na obchodach wyzwolenia któregoś obozu koncentracyjnego) a nie do walki na prawdziwej arenie polityki międzynarodowej.
Tixon - 2016-05-24, 12:51
:
dworkin napisał/a:
Więc ok, mój błąd, ponad trzecią część Polaków (mówimy o głosujących

Doprawdy, mówimy? Ciekawa retoryka.
dworkin napisał/a:
zaczynał z 27%, przez 32% w 2007, potem sondaże to spadające do 25%, to rosnące do 33%, by skończyć na 37%

Rozumiem, że również mówimy o jakimś specyficznie rozumianym znaczeniu niesłabnącego?
Osobną kwestią jest semantyka poparcia. Zwłaszcza w polityce, gdzie występuje zjawisko głosowania przeciwko komuś.
dworkin napisał/a:
To w PiS-ie liczy się ktoś chociaż w zbliżonym stopniu?

Nacisk jest na niepodzielność. A jak dobrze pamiętam, PIS (jak każda inna partia) miała swoje tarcia, skutkujące odejściami i powrotami.
dworkin napisał/a:
Partie powstałe obok PiS-u albo ostatecznie przepadły, albo na powrót dołączyły do PiS-u. Dzisiejszy Kukiz udowadnia natomiast, iż jest jego bazą głosów.

Samo powstanie Kukiza przeczy tej tezie.
dworkin napisał/a:
Jeśli nie zauważyłeś, praktycznie cała Polska (pewnie głównie ta w jakikolwiek sposób biorąca udział w życiu politycznym) jest w jakiś sposób wobec Kaczyńskiego, PiS-u, Smoleńska oraz ich racji światopoglądowych określona i to określenie bardzo często determinuje jej miejsce w sporze konserwatywno-liberalnym.

Po raz kolejny - nacisk jest na światopogląd.
dworkin - 2016-05-24, 13:16
:
Tixon napisał/a:
dworkin napisał/a:
Więc ok, mój błąd, ponad trzecią część Polaków (mówimy o głosujących

Doprawdy, mówimy? Ciekawa retoryka.

To mówimy o duszkach, jakichś wyimaginowanych bytach, które nie mają żadnego wpływu na konfigurację polityczną, bo nie głosując na nią nie wpływają? Tak jak niegłosujący Polacy. Kto nie głosuje, milcząco akceptuje wyniki, może na smutno, może na wesoło, może na obojętnie, ale akceptuje.

Tixon napisał/a:
dworkin napisał/a:
zaczynał z 27%, przez 32% w 2007, potem sondaże to spadające do 25%, to rosnące do 33%, by skończyć na 37%

Rozumiem, że również mówimy o jakimś specyficznie rozumianym znaczeniu niesłabnącego?

Mówimy o zimnych, twardych liczbach, oficjalnie policzonych i klepniętych przez PKW. To są fakty, reszta to interpretacja. Tak samo faktem jest niemalejący stan tych liczb w skali dekady. A nawet rosnący.

Tixon napisał/a:
dworkin napisał/a:
To w PiS-ie liczy się ktoś chociaż w zbliżonym stopniu?

Nacisk jest na niepodzielność. A jak dobrze pamiętam, PIS (jak każda inna partia) miała swoje tarcia, skutkujące odejściami i powrotami.

I jaki te tarcia mają wpływ na dzisiejszy stan faktyczny? Przypominam, mówimy o faktach. Kaczyński był szefem na samym początku (fakt), nawet bardziej podzielnym niż dzisiaj. Kaczyński jest szefem dzisiaj (fakt), bardziej niepodzielnym niż kiedykolwiek. Co potwierdza moją tezę o stałej hegemonii Prezesa w PiS-ie.

Tixon napisał/a:
dworkin napisał/a:
Partie powstałe obok PiS-u albo ostatecznie przepadły, albo na powrót dołączyły do PiS-u. Dzisiejszy Kukiz udowadnia natomiast, iż jest jego bazą głosów.

Samo powstanie Kukiza przeczy tej tezie.

W jaki sposób? Powstanie PJN też przeczy? Po paru latach wchłonięte. Powstanie SP Ziobry? Wchłonięte. Powstanie PR Gowina? Wchłonięte. Kukiz ma jeszcze czas, w ostatnim sondażu spadł do 7%, podczas gdy PiS wzrósł do 39%, skąd te 2% mogły się wziąć? Zresztą na razie wszyscy odbierają go jako bazę głósów Kaczyńskiego, ponieważ głosuje często po jego myśli.

Tixon napisał/a:
dworkin napisał/a:
Jeśli nie zauważyłeś, praktycznie cała Polska (pewnie głównie ta w jakikolwiek sposób biorąca udział w życiu politycznym) jest w jakiś sposób wobec Kaczyńskiego, PiS-u, Smoleńska oraz ich racji światopoglądowych określona i to określenie bardzo często determinuje jej miejsce w sporze konserwatywno-liberalnym.

Po raz kolejny - nacisk jest na światopogląd.

Dlaczego więc używałeś określenia sekta smoleńska? Dlaczego mowa o usłużnych pisowskich dziennikarzach? O całej konserwatywnej formacji medialnej? Dlaczego mówiło i mówi się, że niektóre koncerny medialne stawały w twardej opozycji do PiS-u, wręcz go zwalczały? Dlaczego mówiło i mówi się o konfliktach społecznych, koleżeńskich, rodzinnych spowodowanych poglądami politycznymi na linii PO-PiS?

I nawet nie chodzi o przyznanie jakiejś niebotycznej wielkości tym dokonaniom, ale pytanie - czy można je zbagatelizować? Czy to naprawdę nic szczególnego, coś co mogłoby osiągnąć wielu innych? Tylko że nie osiągnęło, a naprawdę wielu chciało.
Tixon - 2016-05-24, 23:29
:
dworkin napisał/a:
To mówimy o duszkach, jakichś wyimaginowanych bytach, które nie mają żadnego wpływu na konfigurację polityczną, bo nie głosując na nią nie wpływają? Tak jak niegłosujący Polacy. Kto nie głosuje, milcząco akceptuje wyniki, może na smutno, może na wesoło, może na obojętnie, ale akceptuje.

Nadal ciekawą retorykę prowadzisz. Chociaż to nadal kilka rzędów lepiej od twierdzeń, że na PIS głosowali Polacy, a na pozostałe partie ktoś o narodowości polskiej.
Niemniej, wij się, wij.

Cytat:
Mówimy o zimnych, twardych liczbach, oficjalnie policzonych i klepniętych przez PKW. To są fakty, reszta to interpretacja. Tak samo faktem jest niemalejący stan tych liczb w skali dekady. A nawet rosnący.

Miękkich, mój drogi. Twarde występowały by po przeliczeniu na procent uprawnionych do głosowania i frekwencję. Jak chcesz, to możesz policzyć, dla mnie jest za późno i o jedną szklankę za dużo na takie zabawy.

dworkin napisał/a:
I jaki te tarcia mają wpływ na dzisiejszy stan faktyczny? Przypominam, mówimy o faktach. Kaczyński był szefem na samym początku (fakt), nawet bardziej podzielnym niż dzisiaj. Kaczyński jest szefem dzisiaj (fakt), bardziej niepodzielnym niż kiedykolwiek. Co potwierdza moją tezę o stałej hegemonii Prezesa w PiS-ie.

Prezydent pod butem, premier marionetka. Na dzisiaj. "Wczoraj" prezydentem był Lech, premierem usłużny Marcinkiewicz. Co będzie jutro?

dworkin napisał/a:
W jaki sposób?

W taki, że jest zmęczenie walką POPiSów i nawet noname dobrze wstrzelony ma szansę się wybić.
Oczywiście na razie Kukiz gra jak mu wielki mały brat zagra i jest możliwość, że zostanie zjedzony jak wcześniej inne partie, ale na dzisiaj - jest.

Cytat:
Dlaczego więc używałeś określenia sekta smoleńska?

Może to efekt za wielu % ale nie przypominam sobie abym coś takiego mówił.
Może kiedyś, w innym temacie. I pewnie miałem powód.

dworkin napisał/a:
I nawet nie chodzi o przyznanie jakiejś niebotycznej wielkości tym dokonaniom, ale pytanie - czy można je zbagatelizować?

Nie. Czy można je wyolbrzymić? Tak. Ty to robisz np. pisząc "dokonania", kiedy fakty są takie, że po prostu jest. Reszta leży w interpretacji. Ja uważam, że to w dużej mierze przypadek - był w odpowiednim miejscu, uparcie grał na tą samą kartę, inni kandydaci się znudzili itp.
dworkin - 2016-05-25, 10:55
:
Tixon, czy Twoim zdaniem wygranie wyborów w 40-milonowym kraju o niewysokiej frekwencji głosujących to nic wielkiego? Naprawdę łapiesz się takich argumentów, by udowodnić ten dziwny punkt widzenia?

Czy może podważasz znaczenie wyborów faktem niskiej frekwencji? Dlaczego jednak standardem w codziennym dyskursie jest określenie "Polacy wybrali", "Niemcy wybrali"? Zwycięstwo to zwycięstwo, a takie usprawiedliwianie porażki jest tylko lamentem pokonanych. W wykonaniu partyjnej wierchuszki na potrzeby reperowania ego swoich wyborców.

"Dokonać" wg słownika PWN znaczy "zrobić coś trudnego". Twoim zdaniem wszystko co zrobił Kaczyński to nic trudnego? W prawie 40-milionowym kraju nawet przy 50% frekwencji wyborczej? Przypomina to trochę jazdę po piłkarzach sprzed telewizora. Elementarna logika każe jednak stwierdzić, że jeśli ktoś wykonał czynność, jakiej nie zdołał wykonać nikt lub prawie nikt inny, a wielu próbowało, to ta czynność jest trudna do wykonania. Zatem Kaczyński wykonał coś trudnego. Biorąc pod uwagę liczby - bardzo. I skoro wykonał to jako jedyny lub prawie jedyny, znaczy, że posiada odbiegające od przeciętności skille konieczne w tym celu. Zaś argument, że innym się już nie chciało to autoparodia. Gdzie na świecie w walce o władzę brakuje chętnych i chęci? Ich liczby są też zbyt duże, by mówić o przypadku. Jego rola jest pewnie istotna, ale to za mało, by móc zbagatelizować wszystko, co Kaczor osiągnął.
Tixon - 2016-05-25, 12:25
:
dworkin napisał/a:
Tixon, czy Twoim zdaniem wygranie wyborów w 40-milonowym kraju o niewysokiej frekwencji głosujących to nic wielkiego? Naprawdę łapiesz się takich argumentów, by udowodnić ten dziwny punkt widzenia?

Ty stosujesz kwestionowaną retorykę, ja stosuję kwestionowane argumenty. Każdy ma coś pod łuskami.
I tak, uważam, że to nic wielkiego. Od będzie już z dekady w kraju są dwie liczące się siły polityczne. SLD wypadło z gry, społeczeństwo zmęczyło się Platformą, a na dokładkę nastroje antyimigracyjne dały młyn na wodę PiSowi (nie wspominając o kuszeniu 500+). No i niespodziewane zwycięstwo Dudy nad Komorowskim dało im kopa.
Więc tak, uważam, że wygraną zawdzięczają szczęściu, sprzyjającej im sytuacji na forum europejskim i odpowiedniej kiełbasie wyborczej.

dworkin napisał/a:
Czy może podważasz znaczenie wyborów faktem niskiej frekwencji? Dlaczego jednak standardem w codziennym dyskursie jest określenie "Polacy wybrali", "Niemcy wybrali"? Zwycięstwo to zwycięstwo, a takie usprawiedliwianie porażki jest tylko lamentem pokonanych. W wykonaniu partyjnej wierchuszki na potrzeby reperowania ego swoich wyborców.

Znowu stosujesz retorykę od której zbiera się na mdłości.
Po pierwsze nie podważam znaczenia wyborów, tylko Twoje egzaltowanie się. Nawołujesz do trzymania się faktów kiedy Ci wygodnie, to teraz sam na nie spójrz. Nie na polityczne gierki i medialne hasła, ale na twarde liczby - tyle a tyle wtedy, tyle a tyle teraz. Wtedy będzie można porozmawiać o potencjalnych przyczynach.
Po drugie, jest to medialne brandzlowanie swego ego, legitymizacja działań.
Po trzecie, wybory to nie jest gra w której ktoś wygrywa, a ktoś przegrywa. To jest demokracja - nawet jeśli masz większość głosów, to nie możesz działać jak ci się podoba, musisz respektować prawo mniejszości.
dworkin napisał/a:
Elementarna logika każe jednak stwierdzić, że jeśli ktoś wykonał czynność, jakiej nie zdołał wykonać nikt lub prawie nikt inny, a wielu próbowało, to ta czynność jest trudna do wykonania. Zatem Kaczyński wykonał coś trudnego. Biorąc pod uwagę liczby - bardzo. I skoro wykonał to jako jedyny lub prawie jedyny, znaczy, że posiada odbiegające od przeciętności skille konieczne w tym celu.

Równoważnym jest twierdzenie, że zadziałał szereg czynników zewnętrznych: na spadku poparcia partii rządzącej zyskuje partia opozycyjna (jako naturalny i pierwszy konkurent do zmiany władzy), na wzroście antyimigracyjnych nastrojów zyskują partie nacjonalistyczne, na odpuszczeniu sobie przez Komorowskiego zyskał jego konkurent, na słabości lewicy zyskał program socjalny...
I tak dalej.
Ty wygraną w wyborach przypisujesz pracy i skillom Kaczyńskiego. Ja błędom i problemom jego konkurencji.
dworkin - 2016-05-25, 13:53
:
Tixon napisał/a:
I tak, uważam, że to nic wielkiego.

Skoro to nic wielkiego, nic tylko zakładać partie i brać władzę. Przecież to proste.

Tixon napisał/a:
Więc tak, uważam, że wygraną zawdzięczają szczęściu, sprzyjającej im sytuacji na forum europejskim i odpowiedniej kiełbasie wyborczej.

Być może by tak było, gdyby nie fakt, ze Kaczyński od 10 lat istnieje na scenie politycznej z ciągle bardzo wysokim poparciem (1/3 głosów). Dlaczego on? Dlaczego inni nie? Do tego Kaczyński przez cały ten czas utrzymuje w swej formacji jednoosobową władzę na poziomie niemal dyktatorskim, eliminując wszystkich pretendentów do tronu. Jak? Mimo tylu porażek.

Tixon napisał/a:
Znowu stosujesz retorykę od której zbiera się na mdłości.
Po pierwsze nie podważam znaczenia wyborów, tylko Twoje egzaltowanie się. Nawołujesz do trzymania się faktów kiedy Ci wygodnie, to teraz sam na nie spójrz. Nie na polityczne gierki i medialne hasła, ale na twarde liczby - tyle a tyle wtedy, tyle a tyle teraz. Wtedy będzie można porozmawiać o potencjalnych przyczynach.

Przecież wymieniłem liczby, jakie towarzyszyły Kaczyńskiemu w kolejnych wyborach i sondażach, to fakty. Rzeczy niepoliczone i niepoliczalne faktami nie są. Twoja retoryka neguje te policzalne, nie przeciwstawiając im jednak innych, mając wiec tylko subiektywne odczucia na ich temat.

Tixon napisał/a:
Po trzecie, wybory to nie jest gra w której ktoś wygrywa, a ktoś przegrywa. To jest demokracja - nawet jeśli masz większość głosów, to nie możesz działać jak ci się podoba, musisz respektować prawo mniejszości.

A czy napisałem, ze mogę? Nie zmienia to jednak tego, że w każdych wyborach ktoś wygrywa i ktos przegrywa. I jest to chyba oczywiste dla każdego, kto ma minimalna wiedzę o świecie. Nie wiem, skąd inne stanowisko.

Tixon napisał/a:
Ty wygraną w wyborach przypisujesz pracy i skillom Kaczyńskiego. Ja błędom i problemom jego konkurencji.

Wygrana w wyborach to tylko zwieńczenie całej drogi, jaka pokonał. Gdyby nie pozycja, jaka zbudował wcześniej, nigdy by nie sięgnął po władzę. Najpierw trzeba być liczącym się pretendentem. Kiełbasa wyborcza jest elementem świadomej strategii zabiegania o glosy. Wykorzystywanie okoliczności również jest elementem świadomej strategii wyborczej. Nie zawsze są one sprzyjające, wiec sztuką jest utrzymać się mimo zalewającej fali oraz wznieść na wypływającej. Zatem może zadziałał szereg zewnętrznych okoliczności, jak to ma miejsce zawsze i wszędzie w polityce. No ale podstawowe pytanie brzmi - dlaczego nikt inny nie miał szczęścia i nie zdołał tyle wygrać? Bo losowy Kaczyński jako jedyny trafił losowo w Totka?

Nie wierzę, że to przypadek rządzi karierami i wpływami takich osób jak Kaczyński, zbyt wielki jest jego wpływ na polską rzeczywistość. Przypadek to ich składowa, ale tylko umiejętnie wykorzystany pozwala cokolwiek osiągnąć, inaczej takich farciarzy byłoby pełno, a nie jest. Zatem dla mnie bagatelizowanie Kaczyńskiego jest tylko zaklinaniem własnego przed nim lęku czyli reperacją ego. Egzaltowanie go również zaślepia i nie pozwala podjąć racjonalnej analizy, a ja wielokrotnie wytykałem mu niezręczność lub brak skilla, właściwie tylko w jednym aspekcie uznając wybitność. Co jednak ogólnie czyni go wybitnym politykiem, bo przekłada się na skuteczność.
Fidel-F2 - 2016-05-25, 14:09
:
dworkin napisał/a:
Skoro to nic wielkiego, nic tylko zakładać partie i brać władzę. Przecież to proste.
kurwa też ma dość nieskomplikowaną i raczej nieźle płatną robotę a ludność niespecjalnie garnie się do tej profesji
dworkin - 2016-05-25, 14:19
:
Partie raczej nie narzekają na brak chętnych. Surowa liczba członków partyjnych w Polsce to kilkaset tysięcy dusz. Oczywiście mniejsza część się angażuje, jeszcze mniejsza próbuje robić kariery i najmniejsza jakieś kariery i stanowiska zdobywa. Mimo to wciąż są to grube tysiące i z każdym rokiem jest ich więcej niż mniej. Dlatego powiedziałbym, że raczej się garną.

Poza tym zakładając początek od zera, by wejść na szczyt trzeba pokonać tysiące konkurentów po drodze. Trudno to wszystko osiągnąć czystym przypadkiem.
Fidel-F2 - 2016-05-25, 15:02
:
I nie będąc kurwą
dworkin - 2016-05-25, 15:25
:
Jakis czas temu czytałem opracowanie wg którego skuteczni prezesi i decydenci wysokiego szczebla mają częściej niż reszta populacji cechy socjopatyczne, by móc bez wyrzutów przestawiać ludzi jak pionki.
Fidel-F2 - 2016-05-25, 16:06
:
A nie uwaźasz, że to Oczywista oczywistość?
Sabetha - 2016-05-25, 17:36
:
Zawsze żywiłam głębokie przekonanie, że porządni ludzie są zbyt zajęci, żeby się bawić w politykę :-)
Romulus - 2016-05-25, 18:12
:
Śmiechłem http://www.tvn24.pl/wiado...dna,646805.html :) Podły uzurpator, Trybunał, w uzurpacyjnym składzie wydał wyrok uwzględniający skargę prezydenta Dudy. Ale cóż, drukarnia musi być konsekwentna i tego wyroku też nie może wydrukować. :-P Bo skoro drukarnia raz powiedziała, że to ona decyduje, co jest wyrokiem, a co nie, to nie może teraz powiedzieć, że to jednak był wyrok. Bo jeśli tak powie, to się ośmieszy. Oczywiście, samoośmieszenie się to przywilej tej władzy, zatem kto wie...
Młodzik - 2016-05-25, 18:16
:
Zdaje się, że nawet i tym razem "sędziowie z PiSu" głosowali przeciwko reszcie Trybunału. U nich to już chyba taki odruch.
Romulus - 2016-05-25, 20:22
:
Młodzik napisał/a:
Zdaje się, że nawet i tym razem "sędziowie z PiSu" głosowali przeciwko reszcie Trybunału. U nich to już chyba taki odruch.

Cudzysłów w ich przypadku jest wskazany. To nigdy nie będą sędziowie, tylko zawsze "sędziowie".
Tixon - 2016-05-26, 00:46
:
dworkin napisał/a:
Skoro to nic wielkiego, nic tylko zakładać partie i brać władzę. Przecież to proste.

Zachowujesz się jak kibic, któremu powiedziano, że strzelenie hat-trick przez jego ulubionego zawodnika to nic wielkiego. "To wyjdź na boisko i sam spróbuj strzelić". Albo "to czemu tak rzadko hat-trik pada?"
Po pierwsze, nie założę partii i zdobędę władzy, bo to praca wymagająca odpowiedniego stanu jak i długoterminowych inwestycji. Do tego trzeba iść po trupach swoich.
No ale nie muszę, bo tutaj jest po drugie - są już inni politycy. I na przestrzeni lat - Miller i Kwaśniewski, Lech i Jarosław Kaczyńscy, Komorowski i Tusk, a teraz ponownie Kaczyński i Duda.
Ty możesz w tym ostatnim upatrywać osiągnięcia, dla mnie to po prostu pewien proces.

dworkin napisał/a:
Być może by tak było, gdyby nie fakt, ze Kaczyński od 10 lat istnieje na scenie politycznej z ciągle bardzo wysokim poparciem (1/3 głosów). Dlaczego on? Dlaczego inni nie? Do tego Kaczyński przez cały ten czas utrzymuje w swej formacji jednoosobową władzę na poziomie niemal dyktatorskim, eliminując wszystkich pretendentów do tronu. Jak? Mimo tylu porażek.

Żelazny elektorat i wsparcie w postaci brygad rydzyka. Reprezentowanie polskiego wydania katolicyzmu, nacjonalistyczne resentymenty, karta smoleńska, alternatywa dla rządów Platformy.

dworkin napisał/a:
Przecież wymieniłem liczby, jakie towarzyszyły Kaczyńskiemu w kolejnych wyborach i sondażach, to fakty.

Z którymi zrobiłeś to samo co w słynnym dowcipie : zaszczytne drugie miejsce i przybiegł przedostatni.
dworkin napisał/a:
A czy napisałem, ze mogę? Nie zmienia to jednak tego, że w każdych wyborach ktoś wygrywa i ktos przegrywa. I jest to chyba oczywiste dla każdego, kto ma minimalna wiedzę o świecie. Nie wiem, skąd inne stanowisko.

Widocznie nie mam minimalnej wiedzy o świecie.

dworkin napisał/a:
Wygrana w wyborach to tylko zwieńczenie całej drogi, jaka pokonał. Gdyby nie pozycja, jaka zbudował wcześniej, nigdy by nie sięgnął po władzę. Najpierw trzeba być liczącym się pretendentem. Kiełbasa wyborcza jest elementem świadomej strategii zabiegania o glosy. Wykorzystywanie okoliczności również jest elementem świadomej strategii wyborczej. Nie zawsze są one sprzyjające, wiec sztuką jest tak utrzymać się mimo zalewającej fali, jak i wznieść na wypływającej. Zatem zadziałał szereg zewnętrznych okoliczności, jak to ma miejsce zawsze i wszędzie w polityce. No ale podstawowe pytanie brzmi - dlaczego nikt inny nie miał szczęścia i nie zdołał tyle wygrać? Bo losowy Kaczyński jako jedyny trafił losowo w Totka?

Wygranie wyborów to nie finisz wyścigu, a wysunięcie się na pierwsze miejsce w wiecznym maratonie. Już na tej pozycji się kiedyś Kaczyński znajdował. Może bez takich pleców, życzliwych mediów (własnych) i ambicji. No ale teraz jest znowu pierwszy. Ile przebiegnie zanim się potknie? Na kogo zwali winę teraz?
A wykorzystanie okoliczności to jest zagranie na ślepo - albo mu się uda, albo nie. Wcześniej próbował zagrać kartą smoleńską i stracił pulę (ale został w grze), teraz mu wyszło. To co Ty nazywasz sztuką, ja określam bezdusznością. To co dla Ciebie jest świadomą strategią, dla mnie jest szczuciem i grą na najniższych instynktach. Ty to podziwiasz, ja tym gardzę.

Cytat:
Nie wierzę, że to przypadek rządzi karierami i wpływami takich osób jak Kaczyński, zbyt wielki jest jego wpływ na polską rzeczywistość. Przypadek to ich składowa, ale tylko umiejętnie wykorzystany pozwala cokolwiek osiągnąć, inaczej takich farciarzy byłoby pełno, a nie jest.

No właśnie, nie wierzysz w przypadek. Patrzysz na punkt B, a potem cofasz się do punktu A prześledziwszy wszystkie decyzje i oznajmiasz - niemożliwe, aby nie chciał się tam znaleźć świadomie.
Dla mnie to jest właśnie zaklinanie rzeczywistości.
Romulus napisał/a:
Młodzik napisał/a:
Zdaje się, że nawet i tym razem "sędziowie z PiSu" głosowali przeciwko reszcie Trybunału. U nich to już chyba taki odruch.

Cudzysłów w ich przypadku jest wskazany. To nigdy nie będą sędziowie, tylko zawsze "sędziowie".

Dlaczego? I jedni, i drudzy pochodzą z nominacji partyjnych.
Romulus - 2016-05-26, 09:10
:
Tixon napisał/a:

Romulus napisał/a:
Młodzik napisał/a:
Zdaje się, że nawet i tym razem "sędziowie z PiSu" głosowali przeciwko reszcie Trybunału. U nich to już chyba taki odruch.

Cudzysłów w ich przypadku jest wskazany. To nigdy nie będą sędziowie, tylko zawsze "sędziowie".

Dlaczego? I jedni, i drudzy pochodzą z nominacji partyjnych.

Chodzi o to, że jednych wybrano prawidłowo, a tych pisowskich nieprawidłowo. Nominacja partyjna nie ma znaczenia - tak skonstruowano u nas TK więc i oburzanie się na to, to jak oburzanie się, że słońce wschodzi i zachodzi. W sumie można, ale po co?

A to dobre: http://polska.newsweek.pl...y,385384,1.html Wina Tuska? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
dworkin - 2016-05-28, 15:11
:
Tixon, Ty chyba sądzisz, że jedyną miarą sukcesu Kaczyńskiego są wygrane wybory, większość parlamentarna i własny rząd. Ignorujesz jednak przy tym wpływ i nieformalną władzę, jakie posiadał przez poprzednie ćwierćwiecze.

Pierwsze lata III RP są w niepominajalnym stopniu ukształtowane również przez Kaczyńskiego, może głównie mściwą destrukcję, jakiej dokonał na pozostałych aktorach tamtych dni, lecz nie da się powiedzieć, iż był to przypadek i nie wymagał wybijających się nad średnią umiejętności.

Dalej mimo bycia zwalczanym, marginelizowanym i znalezieniu się na marginesie właśnie, stał twardo i na koniec wrócił jeszcze silniejszy, czego nie da się powiedzieć o wielu jego adwersarzach. Być może Lech w rządzie Buzka był największym przypadkiem na tej drodze, ale został wykorzystany do cna. Myślisz, że propozycja objęcia teki ministra z automatu oznacza sukces prywatnej formacji?

No i aż do dzisiaj posiada olbrzymią bazę wyborców, która trwa przy nim niezmiennie od dekady. Nazwanie czegoś takiego przypadkiem jest zupełną naiwnością i nieznajomością polityki, i abdykacją od prób racjonalnej analizy zjawiska.

Napisałeś też, że grając na kartę smoleńską Kaczyński stracił pulę, lecz ja uważam, że zdobył dokładnie to, co chciał zdobyć. Zakładasz, że wszystko robi dla władzy parlamentarnej, ja sądzę, że robi to dla władzy partyjnej (rozumianej jako ugruntowanie jej popularności i wpływu). Jego twarde ruchy być może odpychają umiarkowaną większość, jednak gruntują bardziej radykalną mniejszość, która nie jest tak zmienna jak miękka klasa średnia i trwa wiernie do końca. To z jej pomocą może być pewnym 20-30% głosów, a taka liczba zawsze pozostanie bardzo istotną siłą na politycznej arenie. Zatem jeśli straci władzę, wróci do swoich 25% i będzie nadal liczył się w grze, a co za tym idzie grał, jak to tylko potrafi. Bowiem wg wszelkich relacji nie jest zdolny do niczego innego, partia to jego życie, a kancelaria partyjna to jego dom, w którym pewnie któregoś dnia zaśnie na zawsze. I jeśli to nie rząd, lecz partia nadają mu sens, to tylko ta ostatnia stanowi primary objective, a reszta miły dodatek.
Tixon - 2016-05-28, 16:14
:
dworkin napisał/a:
Tixon, Ty chyba sądzisz, że jedyną miarą sukcesu Kaczyńskiego są wygrane wybory, większość parlamentarna i własny rząd. Ignorujesz jednak przy tym wpływ i nieformalną władzę, jakie posiadał przez poprzednie ćwierćwiecze.

Ani nie sądzę, ani nie ignoruję.
Utrzymanie się na stołku szefa partii zarówno podczas dobrej passy jak i w czasie spadku popularności wymaga pewnych kompetencji. Tak samo jak wyjście na boisko. I może w stosunku do Ciebie czy do mnie to będzie zdolny (i podły) człowiek, to jednak na tym boisku są jeszcze inni gracze - mniej lub bardziej utalentowani. I to na ich tle należało by analizować działania i dokonania Kaczyńskiego.
Nie wspominając, że to tylko nasze podwórko, liga krajowa.
dworkin napisał/a:
Pierwsze lata III RP są w niepominajalnym stopniu ukształtowane również przez Kaczyńskiego, może głównie mściwą destrukcję, jakiej dokonał na pozostałych aktorach tamtych dni, lecz nie da się powiedzieć, iż był to przypadek i nie wymagał wybijających się nad średnią umiejętności.

Cóż, według mojej narracji, każdy ma swoje pięć minut sławy, aż nie dostanie nożem w plecy - i jak ma szczęście, to skończy w drugiej lidze.
dworkin napisał/a:
Dalej mimo bycia zwalczanym, marginelizowanym i znalezieniu się na marginesie właśnie, stał twardo i na koniec wrócił jeszcze silniejszy, czego nie da się powiedzieć o wielu jego adwersarzach.

Stał w cieniu i wysyłał swoich zakapiorów do odwalania brudnej roboty --_-
Co próbuje uskuteczniać i obecnie.
dworkin napisał/a:
Myślisz, że propozycja objęcia teki ministra z automatu oznacza sukces prywatnej formacji?

Nie mam zdania na ten temat.

dworkin napisał/a:
No i aż do dzisiaj posiada olbrzymią bazę wyborców, która trwa przy nim niezmiennie od dekady. Nazwanie czegoś takiego przypadkiem jest zupełną naiwnością i nieznajomością polityki, i abdykacją od prób racjonalnej analizy zjawiska.

Raz, że nie nazywam tej bazy przypadkiem, dwa, że nie jest olbrzymia.
To żelazny elektorat, zapewniający mu polityczne przetrwanie i rolę opozycji w razie porażki, a przy odpowiednim zniechęceniu ludzi do wyborów (i podziałowi sił) pozwala ściągnąć niezdecydowanych. To jest tak jakby wywieszał baner - wszyscy niezadowoleni z obecnej władzy, chodźcie do mnie. PO to się kiedyś udało, teraz jemu.
dworkin napisał/a:
Napisałeś też, że grając na kartę smoleńską Kaczyński stracił pulę, lecz ja uważam, że zdobył dokładnie to, co chciał zdobyć. Zakładasz, że wszystko robi dla władzy parlamentarnej, ja sądzę, że robi to dla władzy partyjnej (rozumianej jako ugruntowanie jej popularności i wpływu).

Kult jednostki, mój drogi. Jedyna droga do zwycięstwa prowadzi przez Jarosława. Po zdobyciu władzy funkcje otrzymują "zaufani", by w razie potrzeby ludowi przedstawić kozła ofiarnego.
Wszystko rozbija się o uznanie prezesa - zobacz, jaki bitchslap dostał prezydent, gdy wyszedł z własną inicjatywą.

dworkin napisał/a:
Jego twarde ruchy być może odpychają umiarkowaną większość, jednak gruntują bardziej radykalną mniejszość, która nie jest tak zmienna jak miękka klasa średnia i trwa wiernie do końca. To z jej pomocą może być pewnym 20-30% głosów, a taka liczba zawsze pozostanie bardzo istotną siłą na politycznej arenie

Tylko, jeśli nadal społeczeństwo będzie miało niechętny stosunek do wyborów. Wraz ze wzrostem frekwencji maleje rola żelaznego elektoratu i Kaczyński by rzeczywiście musiał zawalczyć o głosy, zamiast zostawać je za to, że jest.
Zresztą "ładny" obraz polityka tu malujesz.
Fidel-F2 - 2016-06-07, 09:09
:
Dobra zmiana

http://m.wirtualnemedia.p...-z-winy-nadawcy
Stary Ork - 2016-06-07, 09:31
:
W takim tempie za 4 lata w mediach zostanie tylko Jarosław, kamerzyści i technicy. Bo w sumie po co więcej? //orc
ASX76 - 2016-06-07, 10:11
:
Stary Ork napisał/a:
W takim tempie za 4 lata w mediach zostanie tylko Jarosław, kamerzyści i technicy. Bo w sumie po co więcej? //orc


Proszę doliczyć Kurskiego - musi to jakoś opakować, aby "ciemny lud to kupił" :-P
Romulus - 2016-06-15, 13:26
:
1. Poseł Zbonikowski (wstyd się przyznać - mój dobry ziomal ze studiów): http://natemat.pl/182547,...zkodzil-poslowi

2. Minister Szyszko zataił w swoim oświadczeniu majątkowym zabytkową i wartą setki tysięcy "szopę" na swojej działce.

3. A teraz jeszcze mąż pani premier dobrze się bawi: https://oko.press/lekcje-zarzadzania-czyli-szkolny-biznes-edwarda-szydly/

Punkt 1 - obyczajówka. Pokazuje tylko podwójne standardy partii rządzącej. Nihil novi.

Punkt 2 - gdybym był Sławomirem Nowakiem, który dostał wyrok za zegarek, którego nie ujawnił - to plułbym sobie w brodę, że nie zapisałem się do PiS. Tam koledzy obronią. CBA wszczęło postępowanie? Prokuratura wszczęła śledztwo? Bo może się mylę, gdyż codziennych niusów nie śledzę. Za PO prokuratura była niezależna. I nie było problemu ze ściganiem Nowaka za zegarek. A za PiS? Tylko opozycję będą ścigać?

Punkt 3 - dobry przykład, że UE jest super, jeśli brać kapuchę. Choć to też swąd przekrętu czuć. Nie zwoływanie walnych zgromadzeń, nie składanie sprawozdań finansowych... Za to drugie jest zarzut karny. A ponoć szef Amber Gold też taki zarzut (między innymi) dostał. A jak w UE trzeba okazać solidarność, albo się wytłumaczyć, dostosować - to wara od naszej suwerenności i na wszelki wypadek niech Sejm podejmie uchwałę potwierdzającą naszą niepodległość. :badgrin: :badgrin: :badgrin:

Ot, standardy moralne, prawne i polityczne najwyższej próby.
Stary Ork - 2016-06-15, 14:34
:
Romku, smakują Ci może owoce zatrutego drzewa? //orc
Romulus - 2016-06-15, 18:51
:
Nigdy nie smakowały. :) Ale już uchwalili, że mają smakować. :) Ale nie będą. Bo jest jeszcze konstytucja, którą sądy mają obowiązek stosować wprost. I jest wywiedzione z konstytucji orzecznictwo SN, które mówi, że takie owoce z definicji smakować w sądach nie mogą. :)
Stary Ork - 2016-06-15, 19:55
:
Romulus napisał/a:
Bo jest jeszcze konstytucja


Plażo, proszę #dobrazmiana .
Jeszcze mi wczoraj powiedzieli w telewizorni że w nowej ustawie o prokuraturze jest zapis o tym, że funkcjonariusz nie może być karany jeśli przekroczył uprawnienia kierując się dobrem publicznym, prawda to?
Romulus - 2016-06-15, 20:42
:
Najprawdziwsza. Carte blanche dla wszelkiego skurwysyństwa. Byle w imię dobra suwerena i sprawiedliwości - ale chyba tylko tej akceptowanej przez politycznych panów zwasalizowanej prokuratury. Ktoś to pewnie zaskarży, służący bońskim i brukselskim rewanżystom TK może skargę uwzględni. Drukarz wyroku nie wydrukuje. Taka tam putinizacja. Kto by się przejmował.
bio - 2016-06-16, 00:12
:
Germanie musieli się przejąć prawem Imperium. Imperia każde bym na pal. Swołocz. Nikt swołoczy imperialnej nie nadzieje. A tyle lubych drzewek rośnie. Do zastrugania. Teraz myślą jak Puszczę Białowieszczańską wyciąć zawczasu.
tr - 2016-06-16, 09:11
:
...się ścina, się rżnie, jest deska, jest sęk...

tiaaa....

przekroczenie uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych kierując się dobrem publicznym...
- jak daleko można przekroczyć uprawnienia? czy możliwe będą np. tortury w celu wymuszenia zeznań podejrzanego? (no przecież zbożny cel - ochrona społeczeństwa)
- kto określa co jest dobrem publicznym? Czy jak np. pan prezydent "zdecyduje" (ha, ha suchar) że w interesie dobra publicznego będzie nierozpisywanie nowych wyborów po upływie kadencji parlamentu, to będzie chroniony tym przepisem?
Romulus - 2016-06-16, 19:30
:
Myliłem się, jednak będzie kontrola CBA: http://polska.newsweek.pl...25,1.html#fp=nw Trzymam kciuki za to, aby był akt oskarżenia. Warta kilkaset tysięcy złotych "szopa" to jednak nie zegarek, aby o niej "zapomnieć".
Romulus - 2016-06-18, 17:15
:
Tekst Piątka z dzisiejszej "Wyborczej" jest mocarny. http://www.tvn24.pl/schet...n,653812,s.html Czytałem jednym tchem. Jeśli to prawda, to Antoniego trzeba natychmiast odwołać. Oczywiście, to się nie stanie. Pisowski układ będzie bronił każdego swojego. Nawet skompromitowanego. A już w szczególności Antoniego. Czytałem jednym tchem, bo świetnie napisany. Ale nie jestem zdziwiony. Choć obstawiam, że Antoni odgrywał raczej rolę pożytecznego idioty. Rozpracowali go i "karmili".
bio - 2016-06-18, 19:52
:
Antoni w końcu zniknie. Raczej nie teraz. Qń jaki jest każdy widzi. Martwi mnie tylko to, że Schetyna coś próbuje. A to znaczy, że znowu się nie uda. Bo gdy ten wypławek o mętnych oczkach zaczyna udawać polityka, to się nadyma, gumka pęka, gacie w dół i śmiech na sali. Tragedia w tym, że PiS sam w dużej mierze śmieszny, nie ma konkurenta. U nas nie ma partii z prawdziwego zdarzenia. Są zastępy przydupasów Prezesów. Nie ma komu zastąpić Donalda. A Jarek nie spieprzył z kraju. W tym jego siła. Chcesz pisklaków z jajek - to siedź na grzędzie. Acz Jarkowi nie o pisklęta chodziło, a o grzędę.
Fidel-F2 - 2016-06-18, 20:22
:
Jarek w dupie ma i grzędę i pisklaki. Jarek po prostu potrzebuje się dowartościować. I postawić dziesięć tysięcy pomników brata.
bio - 2016-06-18, 23:47
:
By ugasić poczucie winy? Bardzo pokuśna teoria. Jarek przede wszystkim potrzebuje psychiatry. Jak oni wszyscy. Alibo psychoterapeuty. Bo ten pierwszy da im pigułki. A drugi skarze na wieloletnie rozmowy na kozetce. Typuję, że tylko Ziobro by się złamał. No i czasu teoretycznie ma więcej.
utrivv - 2016-06-18, 23:58
:
Piszą że Luśnia nie jest już prezesem od 2005 roku więc w czym problem? Zapomnieli aktualizacji zrobić jak 100 000 innych firm w Polsce to od razu RBN trzeba zwoływać?
Pamiętajcie że takie pismo kosztuje chyba ze 2 tysiaki, kogo na to stać?
Poprawcie mnie jeśli się mylę, prawo nakazuje złożyć aktualizację ale nie przewidziało sankcji za brak?
Romulus - 2016-06-19, 00:57
:
Problem jest większy, niż to wynika z tekstu z TVN24. W "Wyborczej" tropy od Luśni prowadzą do rosyjskiego wywiadu.

Nawet jeśli Antoni Macierewicz jest "niewinny", to za mniejsze grzechy prawicowe media kamienowały ludzi. Na razie nie mam powodu, aby wątpić w rzetelność tekstu. Zwłaszcza że pewnie przemielili to prawnicy "Wyborczej". To, że Luśnia nie jest prezesem od 2005 r. to akurat najmniejszy z problemów Antoniego. Najbardziej optymistyczna wersja dla niego to taka, że był po prostu narzędziem służb rosyjskich. W taką ilość przypadków nie jestem w stanie uwierzyć. Choć bardzo bym chciał, bo teorie spiskowe lubię tylko dla rozrywki.
Fidel-F2 - 2016-06-19, 01:41
:
Luśnia, młocie jeden
utrivv - 2016-06-20, 08:07
:
Romulus, a bliskim znajomkiem Antka był swego czasu Komorowski, jaki z tego płynie wniosek? //mysli
Trochę tu za dużo założeń albo ja mam umysł spaczony brzytwą Ockhama.
Romulus - 2016-06-20, 08:35
:
utrivv napisał/a:
Romulus, a bliskim znajomkiem Antka był swego czasu Komorowski, jaki z tego płynie wniosek? //mysli
Trochę tu za dużo założeń albo ja mam umysł spaczony brzytwą Ockhama.

Rzuć okiem w artykuł Piątka, bo wszystko inne to omówienia. A nie streścili najlepszych kawałków.
dworkin - 2016-06-27, 15:17
:
Już Orliński zauważył, że PiS, w tej kadencji, jako pierwsza partia w historii III RP zaczął realizować naprawdę grube reformy socjalne, które całkowicie wywracają dotychczasowe zależności między klasami. A tutaj recenzja z tej samej strony by Piotr Ikonowicz: http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html
bio - 2016-06-27, 21:57
:
Lubię Ikonowicza. I szanuję. To jest ktoś, kto więcej robi niż gada. Prawda, że praca u podstaw, ale to daje efekty. Małe. Po trosze. Niech urośnie z tego ziarenka. Nie daj Pierwszy Konstruktorze - Rewolucja. Na ile w swym wieku mógłbym komuś zaufać, to właśnie temu gościowi. Bo niby komu? Swetru? Nie wiem do czego doprowadzą reformy obecnej władzy. Nie wiem na ile są efektem faktycznej odpowiedzi na świat nie taki, jaki powinien być, a na ile siermiężną kalkulacją. Ale jeśli nawet, to dlaczego poprzednia władza tej siermiężnej nie popróbowała? Pewnie dlatego, że nie dobrali jej odpowiednich okularów. A kto nie dobrał? Ci co na nich głosowali chyba. Jak i niżej podpisany. Żaden ze mnie okulista jak widać. Czas się poduczyć. A i tak nie będę wiedział, co wybrać, by osiągnąć właściwy efekt.
Romulus - 2016-07-01, 08:27
:
Oj tam, oj tam, na układy nie ma rady: https://oko.press/promocja-w-mon/
Dzień bez premiowania kolesi, bez kompletowania sitwy i układów zamkniętych - dniem dla tej władzy straconym. :)
I gdzie to CBA? Zajęte ściganiem Hanny Gronkiewicz-Waltz pewnie. :badgrin: A niech się jakiś prokurator spróbuje tym zainteresować. Zaraz go ześlą w Bieszczady.
BG - 2016-07-04, 19:43
:
http://www.money.pl/gospo...,0,2116190.html - poseł PiS Maks Kraczkowski, który nigdy nie pracował w banku, został wiceprezesem PKO BP. To już kolejna nominacja z klucza partyjnego na stanowisko kierownicze spółek skarbu państwa - po nominacji Wojciecha Jasińskiego na prezesa Orlenu i Andrzeja Jaworskiego na członka Zarządu PZU. Te posady oczywiście przynoszą im o wiele większe dochody niż wynagrodzenia poselskie. PiS dba o swoich ludzi. Zresztą w spółkach skarbu państwa pracuje teraz cała masa pisowców i ich krewnych i znajomych.
sanatok - 2016-07-04, 19:47
:
Cytat:

Już Orliński zauważył, że PiS, w tej kadencji, jako pierwsza partia w historii III RP zaczął realizować naprawdę grube reformy socjalne, które całkowicie wywracają dotychczasowe zależności między klasami.


No cóż, po (pobieżnym póki co) zapoznaniu się z "planem rozwoju" wygląda na to, że wraz z Orlińskim będziecie musieli posypać głowę popiołem i zastanowić się, jak to następnym razem nie dać się oszukać. Nie wspominając już o takich przypadkach przebudowy relacji klasowych o których wyżej napisał BG.
Stary Ork - 2016-07-04, 19:51
:
Romulus napisał/a:
Zajęte ściganiem Hanny Gronkiewicz-Waltz pewnie.


Za reprywatyzację w stolicy należy się jej co najmniej życzliwe zainteresowanie służb.
bio - 2016-07-04, 20:35
:
Też nie miałaby szans zostać mą kochanką. Bufetowe zawsze czyś niemiłym jadą.
sanatok - 2016-07-04, 21:48
:
Dorzucam do 500+

Remigiusz Okraska napisał/a:
W ponoć centrolewicowym i ogólnie wrażliwym tygodniku "Polityka" przeczytałem dziś przypadkiem, w tekście o czymś zupełnie innym, że część SLD jest be, bo wspiera PiSowskie, cytuję, "rozdawnictwo publicznych pieniędzy" na 500+. Przed chwilą ze skrzynki na listy wyciągnąłem lokalny informator, który władze wydają w naszej biednej pipidówie z bezrobociem 20% i pensjami 800-1200 pln. Tam krótka informacja o 500+, a w niej info, że tylko w skali niewielkiego miasta "rozpatrzono 2757 wniosków i wypłacono świadczenia na kwotę 5 172 366 zł". W tym czasie, gdy wrażliwy tygodnik opinii opowiada farmazony o "rozdawnictwie publicznych pieniędzy", do miasta biedy, bezrobocia, wegetacji i braku perspektyw trafiło w ciągu zaledwie trzech miesięcy ponad 5 milionów złotych, do grupy, która w sumie stanowi około 20% całej lokalnej populacji (dwoje rodziców + dwoje lub troje dzieci), rozdzielonych stosunkowo egalitarnie (naprawdę zamożnych mamy tu garstkę). Zatem, nadęty saloniku, byliście głupi, jesteście głupi, umrzecie głupi, i nikt poza waszymi środowiskowymi kumplami po was nie zapłacze, taką mam przynajmniej nadzieję.

Trojan - 2016-07-05, 00:52
:
nie, nie
mylisz się,

500+ trafia jedynie do patologii oraz do "liniowych"
Romulus - 2016-07-05, 06:35
:
sanatok napisał/a:
Dorzucam do 500+

Remigiusz Okraska napisał/a:
W ponoć centrolewicowym i ogólnie wrażliwym tygodniku "Polityka" przeczytałem dziś przypadkiem, w tekście o czymś zupełnie innym, że część SLD jest be, bo wspiera PiSowskie, cytuję, "rozdawnictwo publicznych pieniędzy" na 500+. Przed chwilą ze skrzynki na listy wyciągnąłem lokalny informator, który władze wydają w naszej biednej pipidówie z bezrobociem 20% i pensjami 800-1200 pln. Tam krótka informacja o 500+, a w niej info, że tylko w skali niewielkiego miasta "rozpatrzono 2757 wniosków i wypłacono świadczenia na kwotę 5 172 366 zł". W tym czasie, gdy wrażliwy tygodnik opinii opowiada farmazony o "rozdawnictwie publicznych pieniędzy", do miasta biedy, bezrobocia, wegetacji i braku perspektyw trafiło w ciągu zaledwie trzech miesięcy ponad 5 milionów złotych, do grupy, która w sumie stanowi około 20% całej lokalnej populacji (dwoje rodziców + dwoje lub troje dzieci), rozdzielonych stosunkowo egalitarnie (naprawdę zamożnych mamy tu garstkę). Zatem, nadęty saloniku, byliście głupi, jesteście głupi, umrzecie głupi, i nikt poza waszymi środowiskowymi kumplami po was nie zapłacze, taką mam przynajmniej nadzieję.

O właśnie, o takich nadętych "obrońcach" biednych pisałem w innym temacie. Którzy "widzą" to, czego nie widzą bo nie chcą widzieć, "nadęte" salony i ci, "którym się udało". Modne frazy wpisywania każdego, kto myśli inaczej o rozdawnictwie publicznych pieniędzy, w klasowy konflikt. Tymczasem, cóż prostszego od wyjęcia pieniędzy z publicznej kasy i sypnięcia jej wkoło? I wszyscy już żyją długo i szczęśliwie. Dzieci nie będą przychodzić głodne do szkoły. Opieka społeczna już nie jest potrzebna, alkoholizm wyleczy się sam, szanse zostaną w tak prozaiczny sposób wyrównane. Dziecko, które mieszka na wsi i musi zapieprzać do szkoły kilka kilometrów szkolnym autobusem, pójdzie do liceum w mieście - bo rodzice dostali 500 zł na głowę! A potem pójdzie na studia, tak samo masowo, jak absolwenci liceum im. Batorego w Warszawie. W budowlance przestali zatrudniać "na czarno", a z Brytanii samoloty non-stop przywożą szczęśliwych emigrantów. Bo oto niebo się otwarło i ziemia mlekiem i miodem spłynęła.

Tylko ta zawistna elyta żałuje i chciałaby, aby dalej była bieda. Tylko ta elyta nie chce zrozumieć, że robienie długoletnich programów pozwalających likwidować systemową biedę i wykluczenie - nie ma sensu. Trzeba dać ludziom piniondz - bo, jak uczom korwinowcy, człowiek jest istotą racjonalną i dać mu kasę, to sam się z biedy wydobędzie.

Politycy sypnęli groszem i rozwiązali wszystkie problemy jedną ustawą. Trzeba zamknąć pośredniaki i MOPSy i GOPSy i zwolnić tych darmozjadów, którzy tam pracują.

Moja siostra zaczynała jako kasjerka w Lidlu. Dziś jest kierownikiem sklepu. Przychodzą do niej skierowani przez pośredniak ludzie. Ale nie chcą pracować na kasie, za przyzwoite pieniądze (lepsze niż 10 lat temu), na umowę o pracę. Tylko po "pieczątkę", dla pośredniaka, że byli, ale się nie nadają.

Kolejny łatwy problem do rozwiązania - obniżenie wieku emerytalnego. Proponuję 50 lat dla kobiet i mężczyzn. To przecież takie proste! Ludzie będą przechodzić na godne, tłuste emerytury, zwalniać miejsca dla młodych, którzy w mig się pobudują, rozmnożą i będzie super. Banki im dadzą kredyty "na twarz", bo przecież komu potrzebna dziś umowa o pracę? Komu jakieś dochody potrzebne, skoro państwo daje 500+.

A zaraz zaczną budować mieszkania na wynajem. I to też za publiczne piniendze! Spoko, nie martwcie się, ludzie, starczy dla wszystkich! Grecja nam nie grozi! Zaufajcie nam, jesteśmy politykami. :)
toto - 2016-07-05, 07:03
:
sanatok napisał/a:
Remigiusz Okraska napisał/a:
Zatem, nadęty saloniku, byliście głupi, jesteście głupi, umrzecie głupi, i nikt poza waszymi środowiskowymi kumplami po was nie zapłacze, taką mam przynajmniej nadzieję


Żeby nie było - jestem przeciwnikiem 500+ w tej formie. Ale arogancja i buta niektórych ludzi jest tak zatrważająca, że brak mi słów. Nie rozumiecie jednej rzeczy - nie każdy ma możliwości (intelektualne i fizyczne), żeby zostać sędzią, lekarzem, programistą czy rozruszać biznes, który przyniesie kasy jak lodu. I ci ludzie (tak, to też są ludzie, nie patole, margines, dziecioroby i pijaki) powinni móc zarabiać tyle, żeby godnie żyć ze swojej pracy. Nieważne czy to będzie ochroniarz w sklepie, pielęgniarka czy sprzątaczka. A przez ostatnie lata ci silniejsi odczuwają wzrost, ci najsłabsi nie. I tu się bierze ludzki wkurw. I ja to rozumiem. Nie popieram formy redystrybucji, ale popieram samą ideę wsparcia słabszych.

Mówiąc szczerze to liczyłem na zwiększenie kwoty wolnej od podatku, co najmniej do kwoty minimum socjalnego* dla osoby samotnej, z planem dogonienia przez kwotę wolną od podatku płacy minimalnej w ciągu 5-7 lat. Plus progresja podatkowa. Ale na to chyba nie ma co liczyć.

* napisał/a:
W tej informacji przedstawiamy szacunki minimum socjalnego dla 2015 r., na podstawie średniorocznych notowań cen udostępnionych przez GUS.
Minimum socjalne przedstawia modelowe koszty utrzymania niezamożnych gospodarstw domowych.1 Porównywalność danych koszykowych ułatwia monitorowanie sytuacji gospodarstw oraz przyczynia się do uwzględniania kondycji gospodarstw w dialogu społecznym.
Dla osoby samotnej w wieku produkcyjnym minimum socjalne utrzymało się na poziome 1079,53 zł, dla samotnego emeryta 1080,20 zł. W rodzinie z trójką dzieci na utrzymaniu minimum socjalne wynosiło 4 198,12 zł.

Do ściągnięcia tutaj: https://www.ipiss.com.pl/?zaklady=minimum-socjalne

Romulus - 2016-07-05, 08:01
:
Ależ ja też! Nie wyznaję darwinizmu społecznego i wcale nie uważam, że "trzeba dawać wędki" to się problemy rozwiążą. Nie każdy ma predyspozycje intelektualne, aby być sędzią, programistą, czy naukowcem. Nie każdy jest na tyle sprytny i obrotny, aby otworzyć własny biznes. I tak dalej. To ten sztuczny podział na "zwolenników" i "przeciwników" 500+ pompują takie mądrale, jak ten zalinkowany czereśniak, który widzi nie dalej niż koniec własnego nosa! A nie ja.

Tylko wciąż pytam, jak 500+ sprawi, że dzieciak ze wsi dostanie taki sam lub podobny start w przyszłość od dzieciaka z miasta? Tak samo wykwalifikowanych nauczycieli, takie same zajęcia pozalekcyjne, warsztaty, baseny, treningi? Jak 500+ sprawi, że znikną umowy śmieciowe, skoro tenże sam program tak naprawdę stał się formą rekompensaty za to, że ludzie nie mają umowy o pracę i wszystkich świadczeń? Jasne, pracodawcy może podniosą stawkę godzinową. Ale to nadal będzie stawka za godzinę pracy "na czarno" lub na "śmieciówce". Bo i tak się to bardziej opłaca. Co z tego, że dziś temu pracownikowi "ulży" się w ten sposób, skoro kiedy przejdzie na emeryturę to dostanie grosze, bo nie będzie żadnej udokumentowanej pracy? Gdzie jest wspomniana kwota wolna od podatku, która miała być podwyższona? Nie ma jej i może nie być, bo ją właśnie "zjada" program 500+.

Wszędzie w szkołach publicznych są już darmowe podręczniki, czy wielodzietna rodzina w dalszym ciągu raz w roku musi wymieniać komplety na kilkaset złotych (lekko licząc)?

I tak dalej.

Naprawdę cieszę się, że ludzie biedni dostają wsparcie. Tylko że jest to najbardziej krótkowzroczna i szkodliwa forma, jaką można było wymyślić. Może nie, może bardziej szkodliwą byłoby danie po prostu każdemu po 500 zł "czy się stoi, czy się leży".
Fidel-F2 - 2016-07-05, 10:48
:
Romulus napisał/a:
Może nie, może bardziej szkodliwą byłoby danie po prostu każdemu po 500 zł "czy się stoi, czy się leży".
powiem ci, że Kanada i Szwajcaria przymierzają się do takich pomysłów, każdy obywatel ma dostawać od państwa jakąś tam wypłatę wystarczającą do minimalnego przeżycia za to, że jest, póki co jeszcze na to za wcześnie chyba, póki co to tylko Kanada i Szwajcaria, ale czas nie stoi i imho w tę stronę będą zmierzać wszystkie społeczeństwa
dworkin - 2016-07-05, 11:07
:
Romulus napisał/a:
Naprawdę cieszę się, że ludzie biedni dostają wsparcie. Tylko że jest to najbardziej krótkowzroczna i szkodliwa forma, jaką można było wymyślić. Może nie, może bardziej szkodliwą byłoby danie po prostu każdemu po 500 zł "czy się stoi, czy się leży".

To ja już wolę, by nie było żadnej pomocy niż głupie 500 na dziecko! - rzekł pan z sześciocyfrowym majątkiem - w końcu nic nie kosztowały go te słowa. Powiedz, w jaki sposób ten program jest szkodliwy? Bo demoralizuje niziny społeczne? Co i komu odbiera? Szanse na wymienione przez Ciebie alternatywy? Alternatywy, których pełne wdrożenie zajmie lata. Ludzie, poczekajcie, spokojnie - powtórzył pan - w końcu oczekiwanie nic go kosztować nie będzie.

Ja też uważam, że 500+ w obecnej formie to w swej klasie słaby program. Cywilizowany kraj poza bezpośrednimi dopłatami do dzieci powinien prowadzić komplementarna politykę wyrównywania szans. 500 per dziecko (w bardziej rozsądnie uzależnionej od dochodów formie) to powinna być wisienka na torcie, dająca godny status rodzinie od środka. Jednak nie będę go z tego powodu zwalczać, ponieważ i tak jest wielokrotnie lepszy niż to, co było wcześniej. Wcześniej nie było nic. Z jaką realnie istniejąca w mainstreamowym dyskursie alternatywą chcesz się porównywać, Romulusie? 500+ to mimo wszystko liga zachodnich programów socjalnych z prawdziwego zdarzenia. I pierwsza taka próba w naszej historii.

Hasło "byliście głupi, jesteście głupi, umrzecie głupi" można więc równie dobrze zastosować do wszystkich, którzy w Polsce walczyli i walczą o władzę. Bo sukces jak widać był na wyciągnięcie ręki. PiS nie realizuje żadnej błyskotliwej polityki, po prostu zaczął spełniać realne potrzeby społeczne. A nasze elity zdają się wciąż pozostawać zaślepionymi przez neoliberalną retorykę. Dalej kładą nacisk na obronę demokracji, olewając sytuację socjalną. Jednak chyba coraz mniej, widać otwarcie oczu zawsze musi być brutalne.

toto napisał/a:
Nie rozumiecie jednej rzeczy - nie każdy ma możliwości (intelektualne i fizyczne), żeby zostać sędzią, lekarzem, programistą czy rozruszać biznes, który przyniesie kasy jak lodu.

Romulus napisał/a:
Nie każdy ma predyspozycje intelektualne, aby być sędzią, programistą, czy naukowcem. Nie każdy jest na tyle sprytny i obrotny, aby otworzyć własny biznes. I tak dalej.

Sprowadzając różnice klasowe (majątkowe etc - każdy wie, o co chodzi) do predyspozycji, dajecie się wcisnąć w retorykę neoliberalną. Każdy ma, na co zasłużył! W rzeczywistości predyspozycje to tylko część prawdy, i to raczej mniejsza. Różnice klasowe pochodzą od różnic w posiadanym na starcie kapitale (nie tylko materialnym) i wszystkich jego konsekwencji. Przeciętny przedstawiciel klasy średniej wyprzedza tzw. robola o co najmniej jedno pokolenie. Nawet start bez mieszkania, ale w domu, który daje luz zdrowego wychowania i luz zdobywania wykształcenia to pokolenia w stosunku do osób, jakie tego nie miały. Dalej ten kapitał już tylko przyrasta, każdej kolejnej generacji zostawiając jakąś wartość dodaną. Status dzieci z dwóch takich rodzin nie ma więc najczęściej nic wspólnego z ich zasługami i predyspozycjami, co znaczy, że nie ma też uczciwego wyjaśnienia dla różnić w ich szansach na przyszłość. Dlatego redystrybucja jest sprawiedliwą formą wyrównywania tych szans, przecież i tak nigdy się nie zrównają.
Romulus - 2016-07-05, 11:46
:
dworkin napisał/a:
Romulus napisał/a:
Naprawdę cieszę się, że ludzie biedni dostają wsparcie. Tylko że jest to najbardziej krótkowzroczna i szkodliwa forma, jaką można było wymyślić. Może nie, może bardziej szkodliwą byłoby danie po prostu każdemu po 500 zł "czy się stoi, czy się leży".

To ja już wolę, by nie było żadnej pomocy niż głupie 500 na dziecko! - rzekł pan z sześciocyfrowym majątkiem - w końcu nic nie kosztowały go te słowa. Powiedz, w jaki sposób ten program jest szkodliwy? Bo demoralizuje niziny społeczne? Co i komu odbiera? Szanse na wymienione przez Ciebie alternatywy? Alternatywy, których pełne wdrożenie zajmie lata. Ludzie, poczekajcie, spokojnie - powtórzył pan - w końcu oczekiwanie nic go kosztować nie będzie.

Może i demoralizuje. Nie wiem, poza tym co sam zaobserwuję. W sobotę kiedy kupowałem wino w Lidlu :) siostra mi mówiła, że nie mają ludzi do pracy. Na umowę o pracę. Zatem ze wszystkimi świadczeniami, urlopami itd. ZUS popłynie do państwa, nazbiera się na emeryturę. Ale co to za zachęta ta umowa o pracę? Przychodzą z urzędu pracy, jak pisałem, i proszą o stwierdzenie nieprzydatności, aby ich urząd nie wyrejestrował. Nie mam pojęcia jak się to odbywa, bo nie toczyłem z nią dłuższej dyskusji, ani nie sprawdzałem przepisów. Ale tak jest.

Czy to nie jest demoralizacja? Czy spowodowana tym programem, tego nie wiem. Ale skoro bardziej opłaca sie nie pracować, niż pracować - na umowę o pracę, powtarzam, to kuźwa, coś tu nie gra. I można jęczeć, że takie markety jak Lidl to wyzysk, ale to już jest bzdura.

A szkodliwość tego programu polega na tym, że, jak sam napisałeś:
dworkin napisał/a:
Cywilizowany kraj poza bezpośrednimi dopłatami do dzieci powinien prowadzić komplementarna politykę wyrównywania szans. 500 per dziecko (w bardziej rozsądnie uzależnionej od dochodów formie) to powinna być wisienka na torcie, dająca godny status rodzinie od środka.

Tymczasem państwo tak kocha swoich obywateli, że daje im tylko tę wisienkę. Tortu nie potrafi albo nie chce upiec.

dworkin napisał/a:
Jednak nie będę go z tego powodu zwalczać, ponieważ i tak jest wielokrotnie lepszy niż to, co było wcześniej. Wcześniej nie było nic. Z jaką realnie istniejąca w mainstreamowym dyskursie alternatywą chcesz się porównywać, Romulusie? 500+ to mimo wszystko liga zachodnich programów socjalnych z prawdziwego zdarzenia. I pierwsza taka próba w naszej historii.

Ależ dla beneficjentów z dziećmi to rzeczywiście jest teraz kraina mlekiem i miodem płynąca. Nie opłaca się w ogóle pracować, albo pracować "na czarno". Państwo da, bo się należy. I luz. Nie mam na to wpływu. Mogę ponarzekać na bylejakość i brak zdrowego rozsądku władzy. Nie ona pierwsza i nie ostatnia. Mam tylko nadzieję, marną, coraz marniejszą, że nie skończymy jak Grecy. Już mamy gigantyczną patologię na rynku pracy, powoli narasta patologia w emeryturach.

Nie wiem, swoją drogą, ilu z was zdaje sobie sprawą, jaką dziadowską emeryturę dostaniemy? A kiedy zostanie obniżony wiek emerytalny - wtedy przyspieszymy jazdę w kierunku betonowej ściany. Jeśli już dziś nie stać was na to, aby samemu odkładać na "dodatkową" emeryturę, niezalezną od państwa, to w przyszłości będzie tylko gorzej.

Chyba że wpuścimy do siebie miliony uchodźców, którzy będą pracowali na te emerytury. Ale to już będzie zmartwienie dzieci Spella i innych rozmnożonych forumowiczów. ;)
dworkin - 2016-07-05, 13:17
:
Romulus napisał/a:
Może i demoralizuje. Nie wiem, poza tym co sam zaobserwuję. W sobotę kiedy kupowałem wino w Lidlu :) siostra mi mówiła, że nie mają ludzi do pracy. Na umowę o pracę. Zatem ze wszystkimi świadczeniami, urlopami itd. ZUS popłynie do państwa, nazbiera się na emeryturę. Ale co to za zachęta ta umowa o pracę? Przychodzą z urzędu pracy, jak pisałem, i proszą o stwierdzenie nieprzydatności, aby ich urząd nie wyrejestrował. Nie mam pojęcia jak się to odbywa, bo nie toczyłem z nią dłuższej dyskusji, ani nie sprawdzałem przepisów. Ale tak jest.

Chyba trochę przesadzasz wyciągając ogólne wnioski na podstawie anegdotycznych obserwacji siostry. Nie wierzę, by pare stów demoralizowało normalne rodziny z dziećmi. Patologie zaś to margines wg każdych statystyk. Poza tym 1700 na rękę, choćby przy umowie o pracę, to nie są kokosy, do których bezrobotny ma obowiązek podchodzić z nabożnym szacunkiem. Skoro 500 na dziecko jest w stanie dać mu komfort powybrzydzania, niech trochę powybrzydza, może pracodawcy też powinni mieć materiał do przemyśleń.

Romulus napisał/a:
Nie wiem, swoją drogą, ilu z was zdaje sobie sprawą, jaką dziadowską emeryturę dostaniemy? A kiedy zostanie obniżony wiek emerytalny - wtedy przyspieszymy jazdę w kierunku betonowej ściany. Jeśli już dziś nie stać was na to, aby samemu odkładać na "dodatkową" emeryturę, niezalezną od państwa, to w przyszłości będzie tylko gorzej.

Moje pokolenie, przynajmniej w moim otoczeniu, dorosło w przeświadczeniu braku państwowej emerytury. Ergo - zwisa to mu. Być może Ty, jako nasz starszy kolega, wierzyłeś w nią dłużej i teraz próbujesz przekonać przekonanych. Jednak dla znanych mi młodych składki na ubezpieczenie społeczne to dzisiaj fundowanie wypłacanych świadczeń, nie zbieranie na przyszłość. Taki skutek wieloletniej i wielowątkowej kompromitacji ZUS-u, w jakiej zostaliśmy wychowani, demoralizującej nas i z punktu widzenia państwa bardzo szkodliwej. Szkodliwej, gdyż wypinamy się na system, w który nie wierzymy, przez co umiera, nie będąć wystarczająco zasilanym i jeszcze bardziej kompromituje się w naszych oczach. I choć solidarność międzyspołeczna i międzypokoleniowa to dla mnie ważki argument, którego nie potrafię pominąć, co najmniej równie silnie przemawiają do mnie liczby. Te składki są naprawdę wysokie, nawet w europejskiej skali (koło 30% kosztów pracodawcy - jedne z najwyższych w Europie), bo duża ich część faktycznie idzie na wypłatę dzisiejszych emerytur. Nikt w przeszłości, przy dużym wzroście demograficznym, nie pomyślał, by zreformować system emerytalny, by bardziej zbierał na przyszłość. No, Balcerowicz pomyślał, ale z odpowiednią łapówką dla funduszy, a jego reformę i tak wypaczył Kwaśniewski. To pewnie nieuczciwe, by dzieci wypinały się w ten sposób na rodziców. Ale też nieuczciwe, by rodzice żyli na koszt swoich dzieci. Kto więc rozbił solidarność międzypokoleniową?
Romulus - 2016-07-05, 13:44
:
Ha! W emeryturę od państwa nie wierzę od zawsze. Od kiedy tylko zacząłem zarabiać pieniądze, zacząłem odkładać na nią z własnej kieszeni. Począwszy od minimalnych kwot. Chyba od 100 zł miesięcznie. Ale nie jest ważne, kto rozbił solidarność międzypokoleniową. Ważne jest to, że coraz mniej ludzi pracuje na umowy o pracę, coraz mniej płaci składki do ZUS i dziura się powiększa. Cieszę się, że jest w Polsce tylu ludzi wypinających się na system. Zakładam, że będzie ich stać na opłacenie emerytury z własnej kieszeni. Życzę powodzenia. Serio, bez ironii. Współczuję tym wszystkim, którzy dziś pracują "na czarno", żyją z zasiłków i programów typu 500+. To pieniądze, które kiedyś się skończą. I mało kogo to obchodzi. Hulaj dusza, piekła nie ma. Ja dzieci nie mam i mieć pewnie nie będę. :) Współczuję tym, którzy posiadają, bo nie wiedzą jeszcze, jakie piekło ich czeka.

Dlatego, spośród tych, którzy biorą te 500+ najmądrzej, najlepiej wyjdą ci, którzy będą w stanie te pieniądze odłożyć na przyszłość. A że większość nie będzie i wyda je na zaspokojenie doraźnych potrzeb, to cóż. Skoro oni się nie przejmują, państwo się tym nie przejmuje, to i ja przestaję. :)

A wracając do "anegdotycznych" historii, to zadzwoniłem do siostry z ciekawości. U niej w Lidlu przyjmują pracowników na 3/4 etatu. Umowa o pracę, najpierw terminowa, a jak pracownik się sprawdzi, to na stałe. Za 3/4 etatu proponują "do ręki" 1550 zł. Z tym że pracownik musi przepracować 130 godzin w miesiącu. Zatem pracuje tak, jak ustali z managerem. U niej w Lidlu pracują na ogół tak, że 3 dni wolnego w tygodniu mają. Nadgodziny płacone. Zatem 4 dni realnej pracy w tygodniu za 1550 zł, 3 dni wolne (ale opłacone), nadgodziny płacone, umowy o pracę. Nie ma chętnych. Ale siatkę płacową mają elastyczną i np. w Warszawie można zarobić więcej, bo większe są koszty utrzymania.

Na papierze wam tego nie dam, mam tylko słowo mojej siostry. :)
utrivv - 2016-07-05, 13:55
:
Romulus napisał/a:
zadzwoniłem do siostry z ciekawości. U niej w Lidlu przyjmują pracowników na 3/4 etatu. Umowa o pracę, najpierw terminowa, a jak pracownik się sprawdzi, to na stałe. Za 3/4 etatu proponują "do ręki" 1550 zł.

Jeżeli to nie jest złodziejstwo to co nim jest? Ciekawe jak to się ma do ujawnionych przez tę sieć oficjalnych zarobków:
http://biznes.onet.pl/wia...podwyzki/yyehb0


Cytat:
Pensja minimalna, jaką otrzymuje nowy pracownik sieci na start, wynosi 2400 – 2800 zł brutto (1738 - 2017 zł netto). Lidl ma pensje zróżnicowane regionalnie. Lepiej zarabiają m.in. pracownicy zatrudnieni w sklepach zlokalizowanych w największych miastach kraju.

Umowy z pracownikami Lidla są tak skonstruowane, że pracownik otrzymuje też zobowiązanie sieci do podwyżki. Po dwóch latach stażu szeregowy pracownik będzie więc zarabiać już 2850 – 3250 zł brutto (2052 - 2331 zł netto).

Jak widać sklep Siostry płaci dużo mniej niż inne Lidle, aż dziwne że pracowników nie mogą znaleźć, ludzie zmądrzeli czy co? :badgrin:
sanatok - 2016-07-05, 14:26
:
Romulus napisał/a:
Ależ dla beneficjentów z dziećmi to rzeczywiście jest teraz kraina mlekiem i miodem płynąca. Nie opłaca się w ogóle pracować, albo pracować "na czarno".


Hurr, durrr. Powinni zmiast tego robić u pana za 5 czy 8zl/h (żeby nie było, stawki realne w TRN, na własną działalność 13 ziko/h) na umowę zlecenię, albo o dzieło. Wybacz wulgarny marksizm i "modne wpisywanie tego w kontekst walki klasowej", ale chyba wąską masz perspektywę. Poza tym jakbym miał trójkę dzieciaków i któreś z nas mogło by zrezygnwać z roboty by mieć czas dla nich - sorry Gregory, ale jakoś nie widzę nic w tym złego. Zwłaszcza że przy trójce (1500+, co by było w okolicach pensji minimalnej) jest masa roboty, ale to w końcu darmowa praca (chyba, że w ogóle nie uważasz tego za pracę), zazwyczaj kobiet nie? Powinny jeszcze zapierdalać do tego, co by garb rósł szybciej.

Romulus napisał/a:
Modne frazy wpisywania każdego, kto myśli inaczej o rozdawnictwie publicznych pieniędzy, w klasowy konflikt. Tymczasem, cóż prostszego od wyjęcia pieniędzy z publicznej kasy i sypnięcia jej wkoło?


Uwaga, może Ci się nie zmieścić w głowie:
http://www.economist.com/...eviving-economy
https://www.bloomberg.com...ter-gains-speed
http://www.counterpunch.o...om-helicopters/

utrivv napisał/a:
Jak widać sklep Siostry płaci dużo mniej niż inne Lidle, aż dziwne że pracowników nie mogą znaleźć, ludzie zmądrzeli czy co? :badgrin:


Nikt nie lubi być wyzyskiwany.
Asuryan - 2016-07-05, 15:11
:
Fidel-F2 napisał/a:
powiem ci, że Kanada i Szwajcaria przymierzają się do takich pomysłów, każdy obywatel ma dostawać od państwa jakąś tam wypłatę wystarczającą do minimalnego przeżycia za to, że jest, póki co jeszcze na to za wcześnie chyba, póki co to tylko Kanada i Szwajcaria, ale czas nie stoi i imho w tę stronę będą zmierzać wszystkie społeczeństwa

Póki co tylko Kanada. Szwajcarzy zagłosowali przeciwko takiemu rozdawnictwu pieniędzy.
Stary Ork - 2016-07-05, 15:13
:
sanatok, zaraz Ci ktoś krzywą Laffera wklei //mysli
Romulus - 2016-07-05, 17:13
:
utrivv napisał/a:
Romulus napisał/a:
zadzwoniłem do siostry z ciekawości. U niej w Lidlu przyjmują pracowników na 3/4 etatu. Umowa o pracę, najpierw terminowa, a jak pracownik się sprawdzi, to na stałe. Za 3/4 etatu proponują "do ręki" 1550 zł.

Jeżeli to nie jest złodziejstwo to co nim jest? Ciekawe jak to się ma do ujawnionych przez tę sieć oficjalnych zarobków:
http://biznes.onet.pl/wia...podwyzki/yyehb0


Cytat:
Pensja minimalna, jaką otrzymuje nowy pracownik sieci na start, wynosi 2400 – 2800 zł brutto (1738 - 2017 zł netto). Lidl ma pensje zróżnicowane regionalnie. Lepiej zarabiają m.in. pracownicy zatrudnieni w sklepach zlokalizowanych w największych miastach kraju.

Umowy z pracownikami Lidla są tak skonstruowane, że pracownik otrzymuje też zobowiązanie sieci do podwyżki. Po dwóch latach stażu szeregowy pracownik będzie więc zarabiać już 2850 – 3250 zł brutto (2052 - 2331 zł netto).

Jak widać sklep Siostry płaci dużo mniej niż inne Lidle, aż dziwne że pracowników nie mogą znaleźć, ludzie zmądrzeli czy co? :badgrin:

Chodzi o zasadę. Jesteś słabo wykwalifikowany, nie masz pracy, żyjesz z zasiłków i pomocy społecznej. I masz ofertę z pośredniaka na 1550 zł miesięcznie. Wybierasz opcję "nie pracuję, bo to wyzysk" i żyjesz dalej z zasiłków i pomocy społecznej. Masz trójkę dzieci, dochodzi ci ekstra tysiąc miesięcznie. Da się przeżyć. Po co pracować, po co ci umowa o pracę, na diabła ci emerytura, co cię tam jakiś ZUS obchodzi, albo służba zdrowia.

W sumie jeszcze lepiej być oficjalnym bezrobotnym, ale pracować na czarno. Bo to, co z zasiłków, 500+ wpadnie do kieszeni, plus zarobki z pracy "na czarno"... Jak się potrafi zakombinować, to się można ustawić.

Sanatok - ależ mieści mi się w głowie wiele rzeczy, aż się dziwię czasami. Najbardziej nie mogę jednak pojąć, jak w ciągu kilku miesięcy z kraju w ruinie staliśmy się krajem mlekiem i miodem płynącym, że nas na to wszystko stać. Budżet jest bez dna. Nie wiem tylko, na co rząd jeszcze czeka z podwyższeniem kwoty wolnej od podatku i obniżeniem wieku emerytalnego. Trzy ustawy. W jedną noc da się uchwalić.

sanatok napisał/a:
Hurr, durrr. Powinni zmiast tego robić u pana za 5 czy 8zl/h (żeby nie było, stawki realne w TRN, na własną działalność 13 ziko/h) na umowę zlecenię, albo o dzieło. Wybacz wulgarny marksizm i "modne wpisywanie tego w kontekst walki klasowej", ale chyba wąską masz perspektywę. Poza tym jakbym miał trójkę dzieciaków i któreś z nas mogło by zrezygnwać z roboty by mieć czas dla nich - sorry Gregory, ale jakoś nie widzę nic w tym złego. Zwłaszcza że przy trójce (1500+, co by było w okolicach pensji minimalnej) jest masa roboty, ale to w końcu darmowa praca (chyba, że w ogóle nie uważasz tego za pracę), zazwyczaj kobiet nie? Powinny jeszcze zapierdalać do tego, co by garb rósł szybciej.

Był poważnie kiedyś rozważany pomysł, aby matkę wychowującą dzieci traktować jak pracownika i płacić za nią choć składki.

Ale rozumiem, że teraz 500+ załatwia problem. Matki z trójką dzieci, zamiast mieć garba od roboty, będą siedziały w chałupie, chłop popracuje "na czarno", 500+ wpadnie. A do emerytury jeszcze szmat życia, a bo to wiadomo, czy da się dożyć?

Jak pisałem - ostatecznie nikt się tym nie przejmuje, że te wszystkie matki siedzące w domu i nie zarabiające, nie będą miały potem emerytury wystarczającej na utrzymanie. Ale, jak to mówił kiedyś Waldemar Pawlak, trzeba bardzo kochać dzieci (czy jakoś tak), aby na emeryturze się rodzicami opiekowały, bo państwo na pewno już tego nie zrobi.

Ostatecznie, mogę się na to wszystko wypiąć, jak znajomi dworkina. Co mi zależy? Dzieci nie mam. O emeryturę się martwię sam. Państwo pewnie mi wypłaci jakiś głodowy pieniądz, szumnie nazywany emeryturą. Bylebym tylko jak najdłużej zdrowy był.

Te wszystkie matki i ojcowie, którym teraz tak dobrze z 500+ przebudzą się i zrozumieją, kiedy kasa z 500+ się skończy i zapuka im widmo biedy i emerytury - będzie po balu. Wtedy ruszą na tych, co "mają". Obym dobrze wyczuł ten moment i szybko zszedł im z drogi. :) Zabezpieczywszy najpierw skromne aktywa emerytalne. :mrgreen:

Bo przecież nikt nie stanie przed tłumem i nie powie: sorry, mieliście 500+, czego więcej chcecie?
dworkin - 2016-07-05, 18:18
:
Romulus napisał/a:
Ostatecznie, mogę się na to wszystko wypiąć, jak znajomi dworkina. Co mi zależy? Dzieci nie mam. O emeryturę się martwię sam. Państwo pewnie mi wypłaci jakiś głodowy pieniądz, szumnie nazywany emeryturą. Bylebym tylko jak najdłużej zdrowy był.

Ich na to stać. Wolą wpłacić minimum do ZUS-u i odłożyć na przyszłość prywatnie, najprawdopodobniej wyjdą na tym lepiej, reszta społeczeństwa niekoniecznie.

Poza tym wg wszelkiej teorii ekonomicznej i jej statystyk istnieje pewien związek między odkładanymi pieniędzmi a miesięcznym dochodem. Sensowne kapitalizowanie zaczyna się dopiero powyżej pewnego progu i dotyczy to nie tylko polskiego społeczeństwa, ale ludzkości w ogóle. Warto pomyśleć o sobie, ale trzeba też myśleć o dzieciach, przy wąskim marginesie trudno pogodzić te dwie sprawy. Łatwo zaś mówić z perspektywy wysoko ponad progiem i braku zobowiązań.
Fidel-F2 - 2016-07-05, 18:41
:
Asuryan, przecież powiedziałem, że się przemierzają a nie, że wprowadzają. To dopiero początek, pierwsze takie pomysły. To się będzie rozwijać. Nie dziś, nie jutro ale może za 10 lat ktoś to wprowadzi. IMHO to jest jedna droga rozwoju społecznego. Może PiS jest prekursorem choć moim zdaniem w naszych warunkach to przedwczesne.
Romulus - 2016-07-05, 18:41
:
Wiesz co, ja naprawdę przestałem się przejmować. Bo niby, dlaczego miałbym dalej się martwić tym, że może dożyję jakiejś rewolucji, kiedy okaże się, że nie ma kasy na godne życie na emeryturze. Jeśli dobrze pójdzie, mnie to ominie.

Choć gdyby ktoś mi na starcie dawał 1550 zł (kiedy to było, chyba w 2002 r.) i w miarę elastyczny czas pracy, abym mógł to pogodzić z aplikacją i gdyby moja żona też tak zarabiała na starcie - reeety... Ależ byłoby fajnie tak zaczynać. Oczywiście bez garba dziecka na plecach. W 2002 r. zaczynałem robotę - byle jaką, na zlecenie, nawet nie za połowę tego, może z 650 zł było, żona miała chyba jakiś tysiąc na rękę. I z niewielką pomocą rodziców powoli szliśmy do przodu. Do tego była jeszcze aplikacja i trzeba było to godzić, pracować za dnia, uczyć się po nocach. Ciężko, ale poszło. Jakiż komfort miałbym na starcie, gdybyśmy mieli lekko ponad 3000 netto na życie i utrzymanie. Wziąłbym taką robotę w Lidlu od ręki. Tymczasem taki poziom zarobków wspólnych mieliśmy dopiero po trzech latach. Po egzaminie już w ogóle zaczęliśmy zarabiać przyzwoicie.

Ale kit, niech będzie, że bez żadnej aplikacji zarabiam 1550 zł, jestem młody, ale bez innych perspektyw. Brałbym tę robotę w ciemno. Byle się gdzieś zaczepić, byle coś zacząć, byle jakaś kasa wpłynęła na konto. A potem bym się zaczął zastanawiać. Może jakiś kurs, moje jakieś doszkolenie u pracodawcy. Trochę oleju w głowie, zacięcia i wyciągnąłbym się z szeregowego pracownika. Albo poszukał innej pracy. Byle się jakoś zabezpieczyć na starcie z zaspokojeniem podstawowych potrzeb życiowych.

Tak myślałem w 2002 r. i to chyba nie był żaden dziw.

I nie piszę tu o matkach z trójką dzieci, które wolą dostać 500+ zamiast tyle samo zarobić pracą z perspektywą odkładania na emeryturę. Tylko o młodych, nisko wykwalifikowanych, dla których nie ma dobrej roboty na umowę o pracę. Jasne, że to pewnie za mało. Ale od czegoś trzeba zacząć. A zaczynać od siedzenia na tyłku i marudzenia, że za taką kasę to ja robił nie będę - to pewnie nadal bym tak siedział i zawiść by mnie zżerała.

Ale, ostatecznie, to nie mój problem. Skoro państwo uważa, że jest git. Skoro większość z was uważa, że 500+ jest super fajnym programem - to znak, aby się zastanowić, czy ja po prostu się nie mylę. A zatem niech będzie, mylę się. Wszystko będzie dobrze. Na głodowe emerytury i pusty budżet też znajdzie się jakiś pomysł. Aczkolwiek, nie mam zamiaru nagle wierzyć w to, że rządzący mi pomogą. Niech zabrzmi korwinowska nuta: byle mi nie przeszkadzali w dbaniu o siebie. :)
Fidel-F2 - 2016-07-05, 21:25
:
Po namyśle, odrobinę bawi mnie to wyrównywanie szans. Kumpel z klasy - rodzina 2+4, matka sprzątaczka, ojciec dróżnik ergo bieda aż piszczy, mieli jeszcze jakiś kawałek pola z malinami i wiśniami, kumpel popylał tam w wakacje. Poszedł na prawo, z domu nie dostawał kasy. Na pierwszym roku dostawał stypendium socjalne wystarczające na opłatę akademika - 800 tyś (ja od rodziny dostawałem 2,5-3melony plus te 0,8 socjalu i dawało się za to żyć) i zniżkę na obiady w stołówce. Na śniadanie/kolację jadł chleb wyniesiony ze stołówki posmarowany cienko paprykarzem albo ze sztucznym miodem i pokruszonymi orzechami przywiezionymi z domu. Ale zapierdalał i od drugiego roku miał stypendium naukowe coś ze 2 melony. Już było lepiej. Ale zapierdalał dalej i po drugim roku miał co miesiąc 0,8 socjala +2 naukowego +2 stypendium/nagrody dla pięciu najlepszych studentów drugiego roku prawa ufundowany przez izbę radców prawnych lublina. Kupił sobie elegancki płaszcz i skórzaną aktówkę. Dziś jest sędzią jakimś tam, nie znam szczegółów, utraciliśmy kontakt. Dziś żyje jak człowiek bo zacisnął zęby i zapierdalał

Drugi kumpel, ze studiów. Pochodzi z zamojskiej wsi. Rodzina 2+6. Rodzice rolnicy z mizernym poletkiem. Z domu nie dostawał nic, żeby studiować (ekonomię), w każde wakacje zapierdalał u Niemca przez dwa miesiące, gdy brakowało, w ciągu roku akademickiego jechał na miesiąc do zaprzyjaźnionego Austriaka do pracy przy koniach (grupa kumpli jeździła wymiennie do niego, zawsze ktoś tam był, miesiąc, dwa, trzy, potem następny, i następny i rotacja). Po studiach dostał najgorszą możliwą posadę świata, kierownika działu w supermarkecie. Ale już po kilku latach był kierownikiem całego sklepu. Ale szargało mu to nerwy, rzucił. Wyjechał do Irlandii, najpierw robił za fizycznego, landscaping. Po kilku miesiącach rzucił to, założył firmę budowlaną. Początkowo miesięczni zarabiał jedną trzecią tego co jego pracownicy ale rozkręcił się. Zarobił trochę, wrócił do Polski kupił tartak.Po kilku latach okazało się, że to był niewypał, utrzymywał się w sumie przez te kilka lat ale było coraz gorzej, zamknął interes, wyszedł majątkowo w sumie na zero. Założył firmę remontowo-budowlaną, budował kurniki, altany ale i całe domy od podstaw do wykończenia. I nie to, że był właścicielem/dyrektorem, zapierdalał po 12 godzi dziennie fizycznie przy tych budowach razem z pracownikami. Po jakimś czasie zaczął rezygnować, zajął się siedliskami dla ptaków, UE sporo dopłacała (2tyś z hakiem za hektar a on wydzierżawił sporo, coś z 60h), ale to się niedługo skończy, jeszcze chyba ze dwa, trzy lata. Teraz, dwa lata po czterdziestce, jest w połowie studiów inżynierskich, kierunek energetyka/energetyka odnawialna jakoś tak, zamierza iść coś dłubać w tym kierunku. Można? Kurwa można.

I trzeci przykład. Znajomy 32 lata, wieś, bieda, matka durna kobiecina ze wsi, ojciec umarł dawno temu, innych szczegółów nie znam. Jakiś czas temu skądś tam dorwał kilkanaście tysięcy. W dwa miesiące przejebał na kumpli, dziwki, wódę i taksówki.

Wyrównywanie szans to w sumie chyba ściema, c'nie? :badgrin:
Jachu - 2016-07-05, 21:45
:
Fidel +500
Trojan - 2016-07-05, 22:17
:
Romulusie, mam wrażenie że patrzysz na "problem" 500+ skrzywionym zawodowym okiem :)
500 zł dane ludziom po prostu do ręki, to najprostszy, najszybszy i najskuteczniejszy i przede wszystkim najtańszy sposób realnego wsparcia rodzin jaki możemy obecnie zastosować. Kiedyś czytałem art, o tym że na 1 mln pomocy "pośredniej" generuje dodatkowo 60%-70% kosztów tej pomocy.

Oczywiście obecny system dystrybucji tychże środków jest po prostu absurdalny, i aż nóż mi się .... kiedy czytam że taki Swetru pobiera ten "zasiłek". Ale uj. To nie powód aby ścinać ten cały program. Pożyjemy, zmienimy.

jeszcze jedno - jak słusznie zauważył dworkin (w sumie Ikonowicz) - to pierwszy raz kiedy państwo robi coś dla społeczeństwa.
Nie dla biznesmenów, nie dla przedsiębiorców, nie dla bogatych - dla nich robiło 25 lat

może nawet poprawi "dzietność" naszego społeczeństwa. kto wie.

przypomniała mi się taka historyjka/anegdotka z życia - a propo "pomocy systemowo-państwowej":
w 2012 chcieliśmy przyjąć do pracy osobę. okazał się że jest na bezrobotnym. to ja do szefa idę z propozycją - UPracy daje dofinansowanie dla firm które zatrudniają bezrobotnych - może coś wytargamy? ok jasne. idę.
Akurat byłem w UP niedługo po tym jak przeniósł się z obskurnego budynku na Powstańców Śląskich do zespołu dworków na Hubskiej.

W 2012 to było gorące lato... w każdym bądź razie, czerwiec, diabelnie upalnie, a ja sobie siedzę w klimatyzowanym biurze atrakcyjnej Pani w referacie dofinansowań. Gadamy, ona tłumaczy co można a czego nie - godzina zeszła jak z bicza...
Kulminacja - mam stertę papierów, które wiem jak wypełnić, wiem jakie zaświadczenia muszę zdobyć...
Pytam: - czy jak wszystko załatwię do piątku, to w poniedziałek-wtorek będziemy mogli podpisać umowę ? (firma-UP)
Odpowiedź: Niestety, pieniądze na dofinansowania miejsc pracy skończyły się w styczniu.... może będą pod koniec roku, jak się pojawią jakieś niewykorzystane środki...
Potem się jeszcze tylko upewniłem że Pani zajmuje się tylko i wyłączeni dofinansowaniami do zatrudnienia...


ps. w zeszyłym tygodniu M. dostała "prognozę" z ZUS... jeżeli do końca tj.67 będzie zarabiała co najmniej średnią krajową to dostanie 1800 zł (nie napisali tylko czy netto czy brutto - muszę zadzwonić). M. po doktoracie zarabiała raczej dobrze...

pss. księgowa u mnie w sierpniu idzie na emeryturę - też dostała prognozę - 1600 zł.
Tomasz - 2016-07-06, 00:30
:
Romulus napisał/a:
Choć gdyby ktoś mi na starcie dawał 1550 zł (kiedy to było, chyba w 2002 r.) i w miarę elastyczny czas pracy, abym mógł to pogodzić z aplikacją i gdyby moja żona też tak zarabiała na starcie - reeety... Ależ byłoby fajnie tak zaczynać. Oczywiście bez garba dziecka na plecach. W 2002 r. zaczynałem robotę - byle jaką, na zlecenie, nawet nie za połowę tego, może z 650 zł było, żona miała chyba jakiś tysiąc na rękę. I z niewielką pomocą rodziców powoli szliśmy do przodu. Do tego była jeszcze aplikacja i trzeba było to godzić, pracować za dnia, uczyć się po nocach. Ciężko, ale poszło. Jakiż komfort miałbym na starcie, gdybyśmy mieli lekko ponad 3000 netto na życie i utrzymanie. Wziąłbym taką robotę w Lidlu od ręki. Tymczasem taki poziom zarobków wspólnych mieliśmy dopiero po trzech latach. Po egzaminie już w ogóle zaczęliśmy zarabiać przyzwoicie.

Prawie jak ja. Tylko widzisz tym do nich nie przemówisz. Trzeba zarabiać "przyzwoicie". Niezależnie co robisz, gdzie, co umiesz itd. I państwo ma pomóc.
Romulus napisał/a:

Ale kit, niech będzie, że bez żadnej aplikacji zarabiam 1550 zł, jestem młody, ale bez innych perspektyw. Brałbym tę robotę w ciemno. Byle się gdzieś zaczepić, byle coś zacząć, byle jakaś kasa wpłynęła na konto. A potem bym się zaczął zastanawiać. Może jakiś kurs, moje jakieś doszkolenie u pracodawcy. Trochę oleju w głowie, zacięcia i wyciągnąłbym się z szeregowego pracownika. Albo poszukał innej pracy. Byle się jakoś zabezpieczyć na starcie z zaspokojeniem podstawowych potrzeb życiowych.

Nie, bo to jest wyzysk.
Romulus napisał/a:


Ale, ostatecznie, to nie mój problem. Skoro państwo uważa, że jest git. Skoro większość z was uważa, że 500+ jest super fajnym programem - to znak, aby się zastanowić, czy ja po prostu się nie mylę. A zatem niech będzie, mylę się.

Tu też się zgadzamy. Byleby za dwa lata się nie okazało, że aby to dalej utrzymać to trzeba skądś wziąć pieniądze i żeby nie przyszli po nie do nas. Bo jak widziałeś w innym wątku już mi tu na forum policzono jak to za mało daję do państwowej kasy. A że ja od tego państwa nic nie chcę i nic nie dostaję to bez znaczenia. Ludziom się należy, a ja mam im oddać.
Tixon - 2016-07-06, 02:16
:
Romulus napisał/a:
A wracając do "anegdotycznych" historii, to zadzwoniłem do siostry z ciekawości. U niej w Lidlu przyjmują pracowników na 3/4 etatu. Umowa o pracę, najpierw terminowa, a jak pracownik się sprawdzi, to na stałe. Za 3/4 etatu proponują "do ręki" 1550 zł. Z tym że pracownik musi przepracować 130 godzin w miesiącu. Zatem pracuje tak, jak ustali z managerem. U niej w Lidlu pracują na ogół tak, że 3 dni wolnego w tygodniu mają. Nadgodziny płacone. Zatem 4 dni realnej pracy w tygodniu za 1550 zł, 3 dni wolne (ale opłacone), nadgodziny płacone, umowy o pracę. Nie ma chętnych. Ale siatkę płacową mają elastyczną i np. w Warszawie można zarobić więcej, bo większe są koszty utrzymania.


Czy mają odpowiedzialność finansową?
Romulus - 2016-07-06, 06:54
:
Zielonego pojęcia nie mam.
utrivv - 2016-07-06, 07:35
:
Tixon napisał/a:


Czy mają odpowiedzialność finansową?

Dobre pytanie, ciekawe ile naprawdę dostają na rękę po po potrąceniu :)
Z drugiej strony minimalną muszą dostać inaczej to przestepstwo
Romulus - 2016-07-06, 09:58
:
Nawet jeśli, to i tak chciałbym być poddany takiemu nieludzkiemu wyzyskowi w 2002 r. Przy tym wyzysku, któremu byłem wtedy poddawany, to taka praca byłaby chwyceniem pana boga za nogi. Ale co tam. Czternaście lat później to już inni ludzie i inne wymagania.
Trojan - 2016-07-06, 10:42
:
z tego co się orientuje to oczywiście że mają odpowiedzialność finansową :) jak sobie wyobrażasz inaczej ?

natomiast inną sprawą jest kwestia jak ona (ta odpowiedzialność) jest realizowana.

Romulusie - wtedy (2002) to były inne czasu :) to było jeszcze przed UE :)
zmieniła się nasza perspektywa i pracodawców (z oporami) także.
Fidel-F2 - 2016-07-06, 11:03
:
Pracowałem w kilku sieciach handlowych, w Lidlu akurat nie, i nigdzie nie było odpowiedzialności finansowej poza MarcPolem, najbardziej gównianą firmą z jaką kiedykolwiek się spotkałem. Gdy kilka miesięcy temu ogłoszono jej upadek, radość zalała me serce, choć wiem, że ten chuj, właściciel, to cwaniak kuty na wszystkie łapy i krzywdy zrobić sobie nie da.
Misiel - 2016-07-06, 11:11
:
Trojan napisał/a:

Romulusie - wtedy (2002) to były inne czasu :) to było jeszcze przed UE :)
zmieniła się nasza perspektywa i pracodawców (z oporami) także.


Nic się nie zmieniło, przynajmniej w branży prawniczej (aplikację robiłem w latach 2012-2014).
dworkin - 2016-07-06, 12:59
:
Moja pierwsza praca programisty (2008 rok), jeszcze na studiach, to była umowa o dzieło i 8,50 brutto (po pół roku 10-11) za godzinę na 1/2 lub 3/4 etatu. Ale nie powiem, że wyszarpałem życiu wykształcenie i pozycję, bo to nieprawda. Jasne, zarabialiśmy mało i wszyscy się z tego śmieliśmy, ale nikt nie cierpiał. Dla nas było to przedłużenie studiów i dobra zabawa (siedzieliśmy w pokoju jak w sali ćwiczeniowej na uczelni) za którą do kieszeni wpadał dodatkowy tysiak miesięcznie i cały worek doświadczenia. Ten komfort mieliśmy jako urodzeni w klasie średniej i bez zobowiązań. Rodzice dość spokojnie, choć skromnie, nas utrzymywali i nawet gdybyśmy nie pracowali, utrzymywaliby dalej. Fajnie, że dzięki tej pracy mogłem sam zapłacić za pokój i jeszcze mi zostawało, lecz nie było to must or die. Gorzej sytuowani w większości podciągali mniejsze kieszonkowe za sprawą stypendium socjalnego etc (pracy, kiedy zaczęli pracować). Nie wiem jednak, co by było, gdybym musiał równocześnie utrzymywać rodzinę.

Na roku mieliśmy tylko ze dwa skrajne przypadki, które raczej musiały do domów dopłacać niż cokolwiek z nich inkasować. Nie miały nawet własnych komputerów, przez co wszystkie projekty wykonywały początkowo (studia zacząłem w 2004) jedynie na uczelni (bardzo uciążliwe). Brały więc kasę skąd tylko się dało (stypendia i wszelka pomoc socjalna), dorabiały na marnych warunkach (doświadczenie pozwalające na pracę w branży przychodziło dopiero na 3-4 roku) i słały pieniądze rodzicom. Do dzisiaj pamiętam poharatane dłonie kolegi, który dorabiał w jakimś Tesco, w dziale rybnym. On wyszarpał wykształcenie i pozycję mimo niesprzyjających okoliczności. Warto się zastanowić, dlaczego na roku były tylko dwie takie osoby. Czy może taka sytuacja ekonomiczna po prostu nie pozwala na studia.

Ofc można tutaj wymagać heroizmu, w końcu zawsze istnieją jakieś szanse. Czy to jednak nie będzie darwinizm w czystej postaci? Dla mnie stwierdzenie, że przecież się da (wystarczy wypruć żyły), nie jest argumentem przeciwko "rozdawnictwu". Zwłaszcza w ustach osób, które same powyższej sytuacji nawet nie dotknęły. Czy taki brak empatii nie ociera się o egoizm na poziomie socjopatii?
Trojan - 2016-07-06, 13:01
:
Fidel-F2 napisał/a:
Pracowałem w kilku sieciach handlowych, w Lidlu akurat nie, i nigdzie nie było odpowiedzialności finansowej poza MarcPolem, najbardziej gównianą firmą z jaką kiedykolwiek się spotkałem. Gdy kilka miesięcy temu ogłoszono jej upadek, radość zalała me serce, choć wiem, że ten chuj, właściciel, to cwaniak kuty na wszystkie łapy i krzywdy zrobić sobie nie da.


ciekawe - na Policji facet przekonywał mnie że powinniśmy wpisać w umowy odp.finansową (po tym jak kibole Legii wcisnęli nam trochę fałszywek) - że wszyscy kasjerzy mają.

Wiem że w bankach i kantorach mają na pewno - natomiast po sieciówkach spodziewałbym się takiego wpisu w umowie (co innego z realizacją). Z drugiej strony to poważny odstraszacz dla nowego pracownika. W sumie ciężko się dziwić.
Trojan - 2016-07-06, 13:18
:
Misiel napisał/a:
Trojan napisał/a:

Romulusie - wtedy (2002) to były inne czasu :) to było jeszcze przed UE :)
zmieniła się nasza perspektywa i pracodawców (z oporami) także.


Nic się nie zmieniło, przynajmniej w branży prawniczej (aplikację robiłem w latach 2012-2014).


że w branży prawniczej zawsze świeci słońce wiadomo nie od dzisiaj :)

do tego my tu mówiliśmy o latach wcześniejszych (10 lat różnicy w tym/naszym przypadku to epoka)

co do wynagrodzeń w kancelariach .... (temat poruszany przez Tomasza w innym...)
może szerokiego przekroju nie mam - ale nadal płacą nędznie :) i najlepiej bez ZUS
martva - 2016-07-08, 14:01
:
utrivv napisał/a:
Jak widać sklep Siostry płaci dużo mniej niż inne Lidle, aż dziwne że pracowników nie mogą znaleźć, ludzie zmądrzeli czy co?


Yyy, ale w Twoim cytacie to nie jest za pełen etat?
bio - 2016-07-08, 21:27
:
A czarny prezydent z kraju, gdzie wymordowano większość czerwonych skarcił w jego własnej stolicy białego prezydenta za postępki jego współplemieńców. Biały prezydent się uśmiechał. Mogła z tego wyjść sprawiedliwość dziejowa, a wyszło jak zawsze.
Fidel-F2 - 2016-07-08, 21:45
:
Piłeś nie pisz
Romulus - 2016-07-08, 23:03
:
bio napisał/a:
A czarny prezydent z kraju, gdzie wymordowano większość czerwonych skarcił w jego własnej stolicy białego prezydenta za postępki jego współplemieńców. Biały prezydent się uśmiechał. Mogła z tego wyjść sprawiedliwość dziejowa, a wyszło jak zawsze.

Murzyn, nas Polaków katolików, Grunwald, Wiedeń i co tam jeszcze? Nas, demokracji będzie uczył? Szok.
utrivv - 2016-07-08, 23:15
:
martva napisał/a:
utrivv napisał/a:
Jak widać sklep Siostry płaci dużo mniej niż inne Lidle, aż dziwne że pracowników nie mogą znaleźć, ludzie zmądrzeli czy co?


Yyy, ale w Twoim cytacie to nie jest za pełen etat?

Dokładnie bo trzeba pamiętać że prawdopodobieństwo znalezienia pracy na 1/4 etatu jest niskie więc te 3/4 to de facto cały etat. Kiedyś czytałem że niektóre markety tak robią żeby zminimalizować chorobowe.
3/4 etatu + obowiązkowe nadgodziny to dla nich (dla sklepu) lepiej niż cały etat bez nadgodzin.
Trojan - 2016-07-08, 23:26
:
nie, nie, Romulusie, pomieszało ci się,
nie murzyn a afroamerykanin, i owszem, ja dostrzegam pewien chichot dziejów :)
w którym UeSAńczyk poucza o demokracji.... zresztą mocno przereklamowanemu/przewartościowanemu systemowi sprawowanie władzy :)
Romulus - 2016-07-08, 23:34
:
Co by nie mówić o Amerykanach, to nawet, kiedy im nie wychodzi, to udają, że trzymają standardy. W polskiej dziczy się nie udaje. A Pisowcy zamieniają ten kraj w putinowską Rosję. Polski kościół już zachowuje się jak cerkiew - łasi się do władzy, ale nie za darmo, za potężne przywileje i za te przywileje władzę wychwala. PiS zachowuje się jak WKP(b) i nawet nie udaje, że coś takiego jak demokracja ma znaczenie. Liczy się pełna micha dla złodziei kiełbas, kolesi i członków rodzin oraz poślednich znajomych (rodzin makijażystek prezesa tysiąclecia).

Jeśli jesteście bezrobotni i szukacie pracy - proponuję zapisać się do PiS. A jak jesteście na bakier z prawem, to tym bardziej. Miejsca w spółkach czekają! Nie bądźcie frajerami!
Trojan - 2016-07-08, 23:47
:
"Przyjeżdza facet z kraju do którego przez lata się nie możemy wiz doprosić, facet, który z tym samym sztucznym przylepionym uśmiechem jeździ po całym świecie, wszędzie mówiąc, że akurat ten jeden jego rozmówca jest ważnym partnerem, przyjacielem. Wszędzie, dzięki wskazówkom swoich niewątpliwie poinformowanych i przygotowanych doradców, tym uśmiechem, wspominkami o trosce i ochłapami poparcia rozgrywa wszystkimi pionkami i realizuje jedynie swoją własną politykę.
I nie inaczej jest w Polsce, media proPIS czy media prooPOzycja będą teraz kadrowały zdjęcia odpowiednio, wycinały odpowiednie słowa, jedni będa mówili że zganił, inni że zapewnił o przyjaźni, jedni się ucieszą, że wspomniał o TK, inni że może wyśle paru żołnierzy by Putinowi w pięty poszło."

"Oglądam telewizję, a pani w telewizji mówi, że o godzine o tej i o tej nadany zostanie historyczny materiał, wydanie specjalne, relacja na żywo z lądowania prezydenta Obamy w Polsce. To może ja powtórzę: z lądowania prezydenta Obamy w Polsce. Nie, że z lądowania Jezusa Chrystusa na nieboskłonie. Nie, że pierwszego jamnika na księżycu, który przez kolejne 114 lat będzie umierał w męczarniach, bo nigdzie nie znajdzie drzewa żeby się wysikać. Nie, że obcej cywilizacji w Pułtusku w celu przejażdżki tramwajem i zakupu drożdżówek. Nie. Z lądowania prezydenta Obamy w Polsce.
Mój boże - pomyślałam sobie - jakie to smutne, że tym właśnie Polska się jara. My jesteśmy jak taki brzydki, smutny chłopak w sztruksowych spodniach po dziadku, co przyszedł na potańcówkę, bo matka mu powiedziała, że da mu trzy złote i czupaczupsa jak pójdzie, ona w końcu kiedyś musi tę jego piwnicę wysprzątać, i on przywdział te sztruksy, marynarkę z łatami na łokciach i jeszcze nonszalancko t-shirt z napisem FBI. FEMALE BODY INSPECTOR, który nie wie, co znaczy, bo w jego wsi wciąż nieprzerwanie od 1772 uczą rosyjskiego, pożegnał czule swoją dziewczynę, co ją sobie jakiś czas temu wyciął z kartonu po mleku, żeby rodzina przestała się czepiać, skąpał się w delikatnej chmurze hjugobosa kupionego od cygana spod bloku za konia i słoik kapuśniaku matki, i on poszedł na tę potańcówkę, i ledwie osiem godzin samotnie pod ścianą stał, a wtedy mrugnęła do niego ta blondynka Roksana, otoczona splendorem zagranicznych dżinsów, pierwszego stanika i cekinowych sandałków marki 500+, i ona murgnęła, a on oszalał, w brzuchu to mu wyrosło nagle stado motyli poganianych przez entuzjastyczne kapibary, nogi z waty a serce z pluszu, nad ziemią by się nawet uniósł z tej miłości, gdyby nie był taki gruby od kotletów matki, i ta Roksana do niego mruga, a on od razu wydanie specjalne, relacja na żywo, dzień dobry ze studia tewałen, wywiad z Roksaną, wywiad z matką Roksany, wywiad z kobietą, co sprzedawała Roksanie bułki w dziewięćdziesiątym siódmym, zobaczmy ten materiał jeszcze raz!!! Roksana mruga, Roksana mruga w zbliżeniu, Roksana mruga w zwolnieniu, Roksana mruga od tyłu, a tu rekordowa oglądalność, powtórki i wywiady z ekspertami, edycja specjalna na blureju, a do każdej płyty breloczek gratis. My jesteśmy jak ten chłopiec, co tak się podjarał tym jej mruganiem, że on idzie za nią tym szkolnym korytarzem, wiedziony blaskiem Roksany i jej cekinowych sandałków, i ona wchodzi do ogrodu, a piękny jest to ogród, pełen fig spuchniętych od nektaru i najczystszych wodospadów, i on idzie za nią, on chce wejść za nią do tego rajskiego ogrodu, ale drzwi mu się zatrzaskują na ryju, bo przecież nie ma wizy."

1) od początku roku w USA policja zastrzeliła ponad 600 osób. Sporą część z nich w okolicznościach wywołujących pytania o zasadność takiego działania. Wczoraj w Dallas w odwecie za kolejne dwie ofiary afroamerykanie zastrzelili 5 policjantów a drugie tyle ranili, można się spodziewać, że znów dojdzie do zamieszek.
2) Od początku istnienia państwowości USA przez 217 lat toczyły z kimś wojnę, okres pokoju to jedynie 21 lat. Od zakończenia II wojny światowej USA zbombardowało terytoria 36 krajów.
3) Urzędujący do końca tego roku Barack Obama ma prawo powołać nowego członka Sądu Najwyższego. Tymczasem mający większość w amerykańskim senacie Republikanie obstrukcyjnie blokują decyzję obecnego prezydenta do czasu wyboru nowego.
Z jakiegoś dziwnego powodu nagłówki w CNN, FOX NEWs i innych wiodących w USA mediach NIE brzmią - "Prezydent Polski zaniepokojony stanem amerykańskiej demokracji."
Tixon - 2016-07-09, 01:51
:
Trojan, edytowania postów nikt nie nauczył?
Romulus - 2016-07-09, 09:08
:
Też mam polew z tego, że "Obama wylądował", "samolot Obamy właśnie minął piąty słupek". Ale reszta tego wpisu to jakaś bździna.

Z punktu widzenia dyplomacji Obama wypłacił Budyniowi plaskacza. Taki był sens tej przemowy.

Oczywiście Dziennik Telewizyjny i partyjni agitatorzy w nim pracujący tego nie zauważy i sprzeda to jako sukces. Tak samo jak reszta pisowskiej szczujni medialnej.

Fakt jednak pozostaje faktem - Budyń dostał plaskacza. To nie był plaskacz obliczony na zainteresowanie amerykańskiej opinii publicznej, bo ta ma nas gdzieś aktualnie. To był plaskacz obliczony na opinię publiczną w Polsce.

Nie wiem, jakie problemy interesują tę panią. Może wzdęte brzuszki dzieciątek w Afryce, brak jarmużu na śniadanie, czy modlitwy za pomyślność dzieł padre Rydzyka.
Fidel-F2 - 2016-07-09, 13:09
:
To Obama jest w Polsce?
Jachu - 2016-07-09, 15:56
:
Fidel-F2 napisał/a:
To Obama jest w Polsce?
To nie Obama, to Denzel Washington --_-
Fidel-F2 - 2016-07-09, 16:40
:
a to jakaś różnica?
Jachu - 2016-07-09, 17:16
:
Fidel-F2 napisał/a:
a to jakaś różnica?
Żona mówi, że Denzel jest przystojniejszy, ale kto by tam kobiet słuchał...
Fidel-F2 - 2016-07-09, 17:32
:
Murzyn to murzyn
Trojan - 2016-07-09, 21:24
:
Romulus: mi się drugi tekst bardzo podobał :) takie życiowe przełożenie świata dalekiej polityki :)

pozycja hmmm prezydenta Dudy jest tak słaba, że nawet przedszkolak mógłby mu sprzedać plaskacza.
Romulus - 2016-07-10, 10:23
:
A jednak słowa Obamy zostały usłyszane w USA. O tym przemówieniu i krytyce Polski napisał "The Washington Post", "NYT" i "Financial Times".

A do tego jeszcze o nędznej propagandzie TVP, która te słowa zmanipulowała.

Ładnie to wszystko podsumował Ziemowit Szczerek pisząc nie tylko o słowach Obamy, ale i całej tej partii "leśnych dziadków":

http://szczerek.blog.poli...-mnie-jest-zal/
Cytat:
Po szczycie NATO, podczas którego Barack Obama wytargał publicznie za uszy prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej Andrzeja Dudę, Sławomir Sierakowski napisał w „Krypie”: „ale, k…a, wstyd”. Ja tam się nie wstydzę.

Czasem w historii dzieją się takie rzeczy, że zwykłe, ludzkie kategorie, którymi posługujemy się na co dzień, nie pasują do rzeczywistości. Za PiS wstydzić się nie umiem, bo nie umiem traktować go poważnie. Trochę chce mi się śmiać, ale próbuję się powstrzymywać, bo byłby to śmiech z tragedii niezaradnego, odklejonego od rzeczywistości człowieka, pełnego złych emocji, kompleksów i bardzo uproszczonych schematów postrzegania świata, który myślał, że z tym bagażem może i ma prawo liczyć się w świecie. Że ma prawo mówić i oczekiwać, że będzie wysłuchanym. Niestety. Przykre to, ale Zachód, i to jest jego wielkie osiągnięcie, wyleczył się z frustratów, którzy ustawiają mu sposób postrzegania świata. No, chyba że Stany wybiorą Trumpa, Francja Marine Le Pen i tak dalej. Wtedy, fakt, PiS będzie mógł występować na światowej scenie jak równy z równymi. Ale to byłaby dla świata wielka tragedia.
Póki co na szczęście jest jak jest. Już nawet przestałem się na nich denerwować. Po prostu patrzę ze smutnym uśmiechem, jak dzieje się to, co było wiadomo, że się wydarzy. Dojście do władzy przez polityków populistycznej prawicy, która w dodatku po wyborach została uzupełniona przez element skrajnie prawicowy jak Antoni Macierewicz i w stronę tej skrajnej prawicy skręciła, wiążąc się z Radiem Maryja, oddając państwowe media w ręce ludzi z „Gazety Polskiej Codziennie” etc. – wywołało to, co wywołać miało: krytykę i pogardę całego Zachodu. Nie tylko UE, ale i Stanów. I to właśnie fakt, że politykom tym (i dziennikarzom) wydawało się, że są „normalnymi europejskimi graczami”, a ich narracja mieści się w rewirach akceptowalnych w Europie, jest czymś bardzo smutnym.
Smutne było też to, że ludzie, wydawałoby się, umiarkowani – szybko doszlusowali do bujającego na dalekich i skrajnych wodach peletonu. Oto jak szybko traci się trzeźwą ocenę rzeczywistości, gdy wiatr dmie w żagle, bo przecież jeszcze przed wyborami, gdy „normalność” leżała jeszcze daleko od punktu o nazwie „populistyczny prawicowy autorytaryzm”, intuicja podpowiadała kierownictwu PiS, że trzeba przynajmniej udawać centroprawicowców. Stąd przecież wziął się Andrzej Duda, przygnębiająca ofiara kombinowania Jarosława Kaczyńskiego, który sprawił, że kariera biednego Dudy kończy się społeczną pogardą. Stąd Beata Szydło, która została w przykry sposób wykorzystana jako manekin do ostrzału, stąd przedwyborcze schowanie Antoniego Macierewicza, znanego przecież powszechnie z luźnego podejścia do paranoi i dziwnych teorii spiskowych, stąd inne „centrowe” ruchy PiS.
Jednak taktyka salami, która polega na tym, że to, co akceptowalne, przesuwa się razem z punktem odniesienia, z jednej strony spowodowała, że przestało już nas dziwić, że w demokratycznym państwie można, ot tak, zamieniać debatę publiczną w piaskownicową propagandę, „zmieniać elity”, które i tak rzadko kiedy potrafią wydostać się ze środkowoeuropejskiego poziomu na szersze wody, na jeszcze bardziej prowincjonalne i zahukane, takie, które malują obrazy o sercach wytryskujących ze smoleńskich ciał, kręcą kiczowate filmy typu „Historia Roja”, robią kabarety w stylu „Studia Yayo” i wypisują dziecinnie naiwne, buńczuczne i triumfalistyczne teksty, które z dziennikarstwem nie mają wspólnego nic albo prawie nic, jak prawicowo-populistyczni publicyści. Warto podkreślić to „populistyczni”, bo, przypominam, jest też na szczęście w Polsce porządna, choć rozbita, niepopulistyczna, propaństwowa prawica, ale ta, patrząc na to, co wyrabia PiS, trzyma najczęściej twarz w dłoniach i wstydzi się za tę ekipę jeszcze bardziej niż Sławomir Sierakowski za Dudę.
Szkoda też tych młodych chłopaków, prawicowych dziennikarzy z tzw. hipster prawicy, którzy zawsze byli być może dość naiwnie egzaltowani, ale – na przykład relacjonując sprawy ukraińskie czy związane z falą uchodźców – potrafili wznieść trzeźwe, zdystansowane myślenie ponad emocjonalność i wykazywać się wyrozumiałością, której im na polu krajowym (czy w kierunku zachodnim) – często brakowało. Teraz, przykro o tym pisać, stali się rządowymi propagandystami, i to takimi, którzy uczestniczą w propagandzie, trzeba to powiedzieć wprost: strasznie niskich lotów, dziecinnie głupiej wręcz. Przykleiła się do nich etykietka reżimowych lizusów, na którą niestety zasłużyli i którą bardzo trudno będzie im zrzucić, bo społeczeństwo służalczość wobec władzy wybacza najtrudniej. Co innego krytyczna obywatelska propaństwowa postawa, co innego entuzjastyczne robienie za pożytecznych idiotów władzy, nawet jeśli ten entuzjazm jest szczery.
Szkoda też debaty publicznej, która w Polsce i tak była dość niskich lotów, a obecnie spikowała już do poziomu zero, bo pojawiły się w niej tak oderwane od rzeczywistości konstrukcje jak – na przykład – obwinianie za zachodnią krytykę „donoszących na Polskę” opozycjonistów i nieidących z linią partii dziennikarzy. Takie głosy budzą przerażenie: nie tyle z powodu samych tych oskarżeń, bo te są tak niedorzeczne, że nikt poważny ich serio wziąć nie może, tylko dlatego, że uświadamiają społeczeństwu, że Polska jest w rękach ludzi potrafiących myśleć w sposób tak dziecinnie, przykro to pisać, głupi. Ludzi, którym, pisać to jeszcze trudniej, należą się klapsy na kolanie od dorosłych, a nie zabawa w poważne państwo.
Ale największy dramat ludzi PiS polega na tym, że po okresie triumfów i pokazywania „salonowi”, „lewactwu”, „tolerastom” i innym niepisowskim, czyli antypolskim elementom, gdzie ich miejsce, okazało się jednak, że świat zewnętrzny istnieje i – cóż poradzić – nie jest zanurzony w polskiej populistyczno-prawicowej paranoi. I że w tym świecie – na szczęście – salami nie jest jeszcze tak daleko pokrojone. Że jednak UE i NATO stoją w miejscu, w którym stały. I że teraz trzeba będzie jednak zacząć lawirować.
Pierwszy zaczął trzeźwieć Jarosław Kaczyński, który od czasów Brexitu wypowiada się o Unii z tak gorącą namiętnością w ustach, jakby członkowie jego partii nie nazywali wcześniej unijnych flag szmatami i nie chcieli wyliczać, ileż to Polska straciła na integracji. Co ciekawe, Jarosław Kaczyński publicznie ogłosił, że postrzega austriackich prawicowców maszerujących na Wiedeń czy Marine Le Pen jako niebezpieczeństwo i populistów, w sposób rozbrajający nie zdając sobie sprawy, że jest częścią tego samego zjawiska.
To smutne, choć jednocześnie jednak dość zabawne, bo Jarosław Kaczyński zachowuje się jak uczniak przyłapany w wiktoriańskiej bursie z rączkami pod kołderką, który żeby odwrócić od siebie uwagę, skarży wychowawcy: ale tamci, psze pana, pod ścianą, to jeszcze w dodatku posapują. Ale Kaczyński to Kaczyński, to dziwny typ człowieka, który putinowskiej Rosji nienawidzi, a jednocześnie buduje państwo do niej podobne i jeszcze chce, by Zachód tego państwa przed tą Rosją bronił. Zachód, na szczęście, będzie bronił, bo zdaje sobie sprawę, że Kaczyńscy, Macierewicze itd. przychodzą i odchodzą, a państwo pozostaje, że układy są układami i pacta sunt servanda. Na szczęście.
Ale PiS już teraz wie, że jest na czerwonej linii, i jeśli zacznie, na przykład, w ramach dalszego krojenia salami i „wymieniania elit” kombinować przy wyborach – ciepełko związane z Unią i NATO może się skończyć. Byłoby to ze strony Zachodu, niestety, strzelanie jednocześnie do gangsterów, którzy napadli na bank, i do ich zakładników, którymi są Polacy, by użyć określenia Jarosława Kaczyńskiego, „gorszego sortu” – ale trudno mieć wątpliwości, że tak się właśnie stanie, jeśli PiS przekroczy tę linię. I wtedy cała odpowiedzialność za tę tragedię Polski spadnie na PiS. I cena, jaką Jarosławowi Kaczyńskiemu i jego ludziom przyjdzie za to zapłacić – może być najsmutniejsza, bo jednak trudno doprowadzić kraj do katastrofy i nie ponieść za to konsekwencji.
Andrzeja Dudy mi też zal. Jeśli przypomnieć sobie, że jeszcze dzień przed upokarzającym, publicznym klapsem w pupę Andrzeja Dudy wymierzonym przez Obamę naiwnie mówił o tym, że w ramach NATO potrzebne jest „braterstwo wartości”, to żałość bierze. Obama pokazał wyraźnie, że nie interesuje go „braterstwo” z populistyczną prawicą.
Więc nie, nie czuję wstydu. Czuję smutek, choć i jednocześnie trochę śmiać się chce. Przyznaję, że już dawno zacząłem traktować obecny rząd Polski jako ciekawostkę, która z powagą i międzynarodowym prestiżem Rzeczpospolitej Polskiej nie ma nic wspólnego, o wiele mniej niż poprzednie ekipy, które – umówmy się – w tej kategorii również niespecjalnie zachwycały.
Przykro, że mój kraj powoli staje się pośmiewiskiem Europy, czymś na kształt narodowo-katolickiej wersji Białorusi, ale widocznie musi przejść przez to bagno niedojrzałości. I cieszę się, że zdążył wejść do Unii i NATO, zanim jego najbardziej wulgarne złogi podświadomości wydobyły się spod kopca kamieni, którym próbowano je przysypać, i zaczęły rządzić.
Pocieszam się trochę tym, że nadchodzi ciekawe widowisko: obsztorcowany przez Obamę i wystraszony Brexitem Kaczyński, wykorzystany przez Orbána i chlipiący w poduszkę (bo nawet Węgry i Rosja są przynajmniej na tyle trzeźwe, żeby nie mieć wątpliwości, że to, co robią, w granicach akceptacji Zachodu się nie mieści), albo dokona zwrotu proeuropejskiego i zacznie mięknąć, na co będzie patrzeć bardzo wesoło, albo, obrażony, pójdzie dalej kroić salami, co zamieni Polskę w kraj rodem z serialu „Alternatywy 4”. To też, przyznać trzeba, brzmi jak wesoły, choć tragiczny, scenariusz. Ale piękna katastrofa lepsza jest od niepięknej, jeśli już trzeba wybierać wyłącznie między katastrofą a katastrofą.
I pozostaje czekać na nowe normalne centrum, nową centrolewicę, i nową normalną prawicę, bo sensowna lewica już, mimo wielu wątpliwości, się pojawiła. Na nowe rozdanie, które odmieni oblicze kraju, tego kraju. Bo póki co ta tragedia, która rządzi Polską i za którą nawet trudno się wstydzić – nie ma z kim przegrać.
I za to tak naprawdę najbardziej mi wstyd.


EDIT: wrzucę to tutaj, bo to ciąg dalszy żenady nazywanej Budyniem
http://natemat.pl/184777,...r-polityczny?fb :badgrin: :badgrin: :badgrin:
toto - 2016-07-10, 12:21
:
Niedługo będziemy widziani na świecie jako druga Białoruś. Albo Korea Północna - tam też przywódca wie wszystko, zawsze potrafi doradzić i w ogóle o wszystkim dobrym pomyślał pierwszy.

http://www.independent.co...h-a7129136.html
BG - 2016-07-11, 15:58
:
Romulus,
http://www.rp.pl/Szczyt-N...lowa-Obamy.html
Cytat:
Barack Obama w rozmowie z prezydentem Dudą zwrócił uwagę na kryzys wokół Trybunału Konstytucyjnego. Dziennik „The Washington Post” zarzucił „Wiadomościom” TVP1, że pominęły krytyczny wydźwięk wypowiedzi prezydenta USA.
Według TVP1 krytyka stacji jest spowodowana faktem, że w „Washington Post” na kierowniczym stanowisku pracuje Anne Applebaum, żona Radosława Sikorskiego.
Impas wokół Trybunału Konstytucyjnego był jedną z kilku kwestii poruszonych przez prezydenta USA w trakcie szczytu NATO podczas wspólnej konferencji prasowej z Andrzejem Dudą.
Obama oświadczył, że w rozmowie z prezydentem Polski wyraził zaniepokojenie pewnymi działaniami i impasem wokół TK. Prezydent USA przypomniał, że poszanowanie konstytucji i wolności mediów to podstawowe wartości, których broni NATO.
Fragment przemówienia Bracka Obamy dotyczący sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego:
"Wyraziłem wobec prezydenta Andrzeja Dudy nasze zaniepokojenie związane z pewnymi działaniami i impasem w zakresie polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Podkreśliłem, że oczywiście szanujemy polską suwerenność. Zdaję sobie sprawę, że parlament pracuje nad ustawą, która ma regulować tą sprawę, ale jako przyjaciel i sojusznik wzywam wszystkie strony, aby wspierać instytucje demokratyczne w Polsce" - powiedział Obama.
"To właśnie sprawia, że jesteśmy demokracjami, nie tylko słowa zapisane w konstytucji czy głosowanie w wyborach, ale także instytucje, od których zależymy każdego dnia. Praworządność, niezależna władza sądownicza i wolna prasa - to są wartości na których Stanom Zjednoczonym bardzo zależy. To są wartości, które leżą u sedna naszego sojuszu, leżą u sedna Traktatu Północnoatlantyckiego". Były to wartości, które świętowaliśmy 2 lata temu na Placu Zamkowym" - dodał.
Obama pogratulował Polsce 225. rocznicy uchwalenia "najstarszej konstytucji w Europie".
"To pokazuje długotrwałe pragnienie narodu polskiego i pragnienie wolności i niepodległości. W rzeczywistości po 'zimnej wojnie' narodziny na nowo polskiej demokracji były inspiracją dla ludzi w całej Europie i w całym świecie, łącznie z Ameryką" - podkreślił prezydent USA.
"Postępy Polski pokazały, że demokracja i pluralizm nie są wyjątkowe tylko dla jednej z naszych kultur czy krajów, są to wartości uniwersalne. To jest podstawowa kwestia w amerykańskiej polityce zagranicznej - mówimy o tych wartościach na całym świecie, nawet wobec naszych najbliższych sprzymierzeńców" - powiedział Obama.
Relacja z całego wystąpienia Baracka Obamy
W głównym wydaniu „Wiadomości” konferencję prezydentów relacjonował Bartłomiej Graczak. "Barack Obama docenił polski wkład w budowanie demokracji, a odnosząc się do sporu o Trybunał Konstytucyjny wyraził nadzieję, że krzewienie wartości demokratycznych w Polsce na pewno się nie zmieni" - powiedział Graczak. W jego materiale zacytowano następujące słowa: „Jak przyjaciel i sprzymierzeniec nakłaniam polskie partie, by utrzymały wszystkie demokratyczne instytucje, bo to właśnie tworzy demokrację. Jestem spokojny o przyszłość polskiej demokracji, o to że Polska jest i będzie przykładem demokratycznych praktyk dla całego świata”.
Michael Birnbaum z „Washington Post” napisał komentarz na ten temat i zatytułował go „Obama zbeształ w piątek polską demokrację”. Birnbaum stwierdził, że słowa Obamy to mocny przekaz dla Polski, a o relacji „Wiadomości” napisał, że przekręciła sens wypowiedzi i nie wzbudzi zaufania do zapewnień polskiego rządu, że media publiczne pozostają niezależne. Zwrócił też uwagę, że prezydent USA powiedział, że „Polska stoi i musi pozostać w roli przykładu demokratycznych praktyk dla świata”, tymczasem w programie TVP1 jego wypowiedź przetłumaczono: „Polska jest i będzie przykładem demokratycznych praktyk dla całego świata”.
Do tekstu Birnabauma „Wiadomości” odniosły się w materiale Marcina Tulickiego. "Wbrew temu co pisze autor Michael Birmbaum w żadnym fragmencie swojego wystąpienia nie zbeształ polskiej demokracji" - powiedział Tulicki. W materiale zwrócono uwagę, że szefową europejskiego działu opinii „Washington Post” jest Anne Applebaum, żona Radosława Sikorskiego, polityka PO mocno krytycznego wobec obecnego obozu rządzącego.
Anne Applebaum zaprzeczyła, jakoby miała doprowadzić do powstania tekstu krytykującego relację „Wiadomości”, określając to jako teorię spiskową. Zaznaczyła, że nie jest przełożoną Michaela Birnbauma.
(pogrubienie moje)

Czyli teraz Applebaum musi udowadniać, że nie jest wielbłądem. "Jesteś wielbłąd" i "Udowodnij, żeś nie wielbłąd" - zagrywka typowa dla komunistycznej propagandy.

O przeinaczaniu słów Obamy przez "Wiadomości" TVP 1 Kurskiego i artykule The Washington Post na ten temat piszą też w wirtualnychmediach pe el, na portalu natemat pe el i na interia pe el.

A Kolenda-Zaleska trafnie podsumowała wygumkowanie przez pisowców z wystawy "Polska w NATO" Geremka, Kwaśniewskiego, Brzezińskiego i Nowaka-Jeziorańskiego jako świństwo, choć rzecznik rządu Bochenek nazwał wytykanie tego fałszowania historii "czepianiem się jakichś niuansów".
toto napisał/a:
Niedługo będziemy widziani na świecie jako druga Białoruś. Albo Korea Północna

Nie no, bez przesady - nie stawiajmy totalnie odizolowanego kraju totalitaryzmu spełnionego jak u Orwella - Korei Pn. - obok autorytarnej Białorusi będącej mimo wszystko krajem europejskim i ogólnie otwartym.
bio - 2016-07-12, 22:30
:
Czy to, że ktoś ma rację od razu musi budzić do niego me zaufanie? No nie. W tej jednej sprawie ma rację. Zapewne. A poza tym często bywa zakłamanym skurwielem patrzącym ino swego interesu. Że jeden skurwiel trafił w danym momencie drugiego palanta w miękkie podbrzusze nie zmienia tego, że i tak są siebie warci. Tylko jeden większy w skali, a nie w zasadach. Zasada jest jedna - bierz ile możesz, póki możesz. I nie wierzę za grosz, że słowa Obamy są jedynie echem łamania świętych praw. PiS faktycznie pomieszał komuś w interesach. To mnie bawi. Ale pomieszał silniejszym. I to mnie smuci, bo wiadomo jak się skończy. W końcu ktoś ryknie - noga! I tak będzie. A nowego Marszałka nie widać.
Trojan - 2016-07-12, 23:11
:
Nie, nie. mylisz się, Obama dostał pokojowego Nobla. To coś znaczy.
bio - 2016-07-12, 23:54
:
Sitwa jak sitowie. Mocne jednością kolebania się w jedną stronę. A gdyby nasz prezydent miał poważniejszą aparycję, to kto wie?
Romulus - 2016-07-13, 06:42
:
Czytam, że lud Budynia kocha. Jeszcze się na tej miłości przejedzie jak Komorowski. :-P

A co do sukcesu szczytu NATO, to ja się pytam, gdzie są te stałe bazy NATO w Polsce? Chociaż jedna? A przecież to miało być takie realne. Wystarczyło tylko, że Polska wstanie z kolan! :badgrin:

I co? I mamy niewiele więcej albo to samo, co planowała PO. W zasadzie ten szczyt to przyklepanie wcześniejszych ustaleń poprzedniego rządu.
Trojan - 2016-07-13, 11:48
:
eh,
trzeba mieć jasną świadomość tego że jesteśmy partnerem o wadze "zderzakowej" dla NATO/Europa zachodnia.
Żaden francuz czy anglik nie będzie umierał za granice na wschodniej flance. Dla NATO nieprzekraczalna granica jest na Odrze.
Romulus - 2016-07-13, 18:21
:
No i po co ściemniają? Przecież wiadomo, że ta kasiora z nieba nie spadła. Trzeba będzie podnieść podatki albo wyemitować kolejne obligacje. http://natemat.pl/185085,...ram-500-plus?fb
BG - 2016-07-15, 14:02
:
Apel smoleński ma być podczas wszystkich uroczystości państwowych, niezależnie czego dotyczą. Był na obchodach rocznicy Poznańskiego Czerwca 1956, to będzie i na obchodach rocznicy wybuchu powstania warszawskiego 1944.
http://natemat.pl/185135,...ja-macierewicza
Wciskają ten Smoleńsk wszędzie gdzie się tylko da. Epatują nim bez przerwy, nie mają szacunku do powagi śmierci. Tragedię smoleńską wykorzystują jako instrument w politycznej propagandzie. To podłość. I jeszcze mówienie o "poległych w Smoleńsku", jakby 10 kwietnia 2010 w Smoleńsku toczyła się wojna i ofiary katastrofy zginęły na wojnie. A najgorsze, że mimo tego wszystkiego PiS nadal ma wysokie poparcie i że ciemny lud to wszystko kupuje. Widać dla wielu ludzi realizacja programu 500+ jest ważniejsza niż wszystko inne.

Jak na ironię, to pisowcy mówią, że ten apel smoleński jest dlatego, że "polskiej krwi nie należy dzielić". Skoro tak, to w takim razie w każdych uroczystościach upamiętniających jakieś polskie ofiary powinno się odczytywać nie tylko listę ofiar katastrofy smoleńskiej 2010, ale również listę ofiar katastrofy w Mirosławcu 2008, listę ofiar zbrodni katyńskiej 1940 i wspominać zamordowanie pierwszego prezydenta Polski, Gabriela Narutowicza. Ale tego już PiS nie bierze pod uwagę, bo dla nich ze wszystkich polskich ofiar liczą się tylko ofiary Smoleńska 10 kwietnia 2010, a z nieżyjących Polaków liczy się tylko Lech Kaczyński.
Romulus napisał/a:
Przecież wiadomo, że ta kasiora z nieba nie spadła.

Pisowcy są tacy mocno religijni (przynajmniej tak twierdzą), więc ich zdaniem kasiora jak najbardziej może spaść z nieba. Niech się o to modlą do Boga. Ich zdaniem Bóg jest wszechmogący i sprawiedliwy, więc na pewno stworzy i ześle im z nieba tak ze 30 miliardów PLN. Skoro Bóg stworzył świat w 6 dni, to stworzenie walizki pieniędzy zajmie mu najwyżej kilka minut.
Romulus - 2016-07-15, 14:08
:
Była w tym roku rekonstrukcja bitwy pod Grunwaldem? I czy był przed nią apel smoleński? Jeśli nie - powinny się posypać głowy. Każdy pretekst dobry, aby zatrudnić jakiegoś partyjnego Miecia. :)
Beata - 2016-07-15, 14:10
:
Ale to dopiero jutro. //evil
Trojan - 2016-07-15, 14:28
:
zamiast paciorka - apel smoleński !!!
toto - 2016-07-15, 14:36
:
Mam lepszy pomysł - jeśli chcesz zorganizować imprezę masową, ta musi się zacząć od apelu smoleńskiego. Inaczej nie będzie zgody.
Fidel-F2 - 2016-07-15, 17:11
:
Apel smoleński powinien być drukowany na odwrocie każdego opakowania budyniu.
Tixon - 2016-07-15, 17:57
:
Mam inną propozycję. Trochę wulgarną, ale może przynieść korzyści finansowe --_-
toto - 2016-07-15, 20:19
:
Za każdym razem jak ktoś wykona apel smoleński Putin przyśle 1000 baryłek ropy za darmo?
Romulus - 2016-07-15, 21:40
:
toto napisał/a:
Mam lepszy pomysł - jeśli chcesz zorganizować imprezę masową, ta musi się zacząć od apelu smoleńskiego. Inaczej nie będzie zgody.

O, gdyby na Przystanku Woodstock odczytany był apel smoleński, to nie mieliby imprezy podwyższonego ryzyka. Nie mam wątpliwości.
bio - 2016-07-15, 22:33
:
Kumpela narobiła dzisiaj pycha jagodzianek. Bez apelu. To już nie przesadzajta.
Fidel-F2 - 2016-07-15, 22:53
:
Pójdzie siedzieć
Trojan - 2016-07-15, 23:54
:
taki perfomance: wysikać apel na śniegu ... ?
BG - 2016-07-16, 20:56
:
Tak sobie słuchałem o próbie zbrojnego przewrotu w Turcji i naszła mnie myśl, że może dobrze by było, gdyby polska armia zrobiła przewrót i odsunęła PiS od władzy. Żeby armia wkroczyła do siedziby PiS-u na ul. Nowogrodzkiej 84 i aresztowała Jarosława Kaczyńskiego, Antoniego Macierewicza i Joachima Brudzińskiego, wkroczyła do budynku parlamentu i aresztowała Marka Kuchcińskiego i Stanisława Karczewskiego, wkroczyła do siedziby rządu i aresztowała ministrów Zbigniewa Ziobrę i Mariusza Błaszczaka, zajęła pałac prezydencki i internowała Andrzeja Dudę, zajęła siedzibę TVP i aresztowała Jacka Kurskiego i uwolniła TVP spod wpływów PiS-u, a potem ogłosiła przejęcie władzy i rozpisała przedterminowe wybory parlamentarne.

W Turcji armia już cztery razy dokonywała przewrotów, gdy władze łamały konstytucję i odchodziły od świeckiego modelu państwa i polityki prozachodniej. Tam zamachy stanu wychodziły na dobre. Podobnie jak w 2013 w Egipcie. Ciekawe, jak takie coś by się skończyło w Polsce.
Tixon - 2016-07-16, 20:58
:
Przyjemne mrzonki.

A w Turcji niestety prawdopodobnie doszło do sfingowania przewrotu aby uzasadnić bardziej despotyczne ruchy prezydenta.
Fidel-F2 - 2016-07-16, 21:11
:
BG, Ty to jednak durny jesteś niemorzebnie
toto - 2016-07-16, 21:15
:
BG napisał/a:
Żeby armia wkroczyła do siedziby PiS-u na ul. Nowogrodzkiej 84 i aresztowała Jarosława Kaczyńskiego, Antoniego Macierewicza i Joachima Brudzińskiego
BG napisał/a:
wkroczyła do siedziby rządu i aresztowała ministrów Antoniego Macierewicza, Zbigniewa Ziobrę i Mariusza Błaszczaka
Dlaczego Macierewicza chcesz aresztować dwa razy? Czyżby jeden, ale w dwóch osobach?

Fidel-F2 napisał/a:
BG, Ty to jednak durny jesteś niemorzebnie
+1
BG - 2016-07-16, 21:28
:
toto, masz rację, mój błąd. Poprawiłem posta.

Co do Turcji to jakkolwiek nie sądzę, żeby przewrót był wyreżyserowany przez Erdogana, to uważam za całkiem prawdopodobne, że ktoś lojalny wobec Erdogana, znając nastroje w części armii, sprowokował tych wojskowych, którzy byli niechętni Erdoganowi, żeby zrobili pucz, zanim będą do tego odpowiednio przygotowani. Że agenci Erdogana sprawili, że spiskowcy uderzyli w złym momencie. Np. przez dostarczanie im fałszywych danych na temat skali poparcia w armii dla pomysłu przewrotu. I organizatorzy mogli liczyć na to, że cała lub prawie cała turecka armia ich poprze, podobnie duża część społeczeństwa, i się przeliczyli.
Fidel-F2 - 2016-07-16, 21:53
:
I wywnioskowałeś to z?
Trojan - 2016-07-17, 00:41
:
pewnie z totalnej klapy puczu.

Próba przewrotu była na serio - buntownicy dadzą głowę. Erdogan był przygotowany na to - w końcu zna historię (m.in. poprzednik), bo robił co robił.
Jakiś rok temu czytałem szerszy artykuł problematyki tej sprawy - z armia było jak wszyscy piszą, z tym że od kilku lat Erdogan usuwa stara generalicję i zastępuje ją swoimi ludźmi. Możliwe że zrobili pucz w ostatnim możliwym momencie.
teraz czas czystek, wymiany nielojalnych i wprowadzenia swoich autorytarnych rządów.
Islam jest dla niego narzędziem.

toto: Maciarewicza można by i trzy razy aresztować i byłoby mało
BG - 2016-07-17, 12:25
:
Dobrze wiem, że mówienie o jakiejkolwiek szansie wojskowego przewrotu w Polsce to mrzonka i fantasmagoria, przynajmniej na chwilę obecną. Tym bardziej że PiS niestety nadal ma wysokie poparcie i wielu mieszkańców mogłoby zwrócić się przeciw uczestnikom puczu, gdyby ten nastąpił. No i w Polsce armia ma tradycyjnie zupełnie inną rolę niż w Turcji czy Egipcie. A jedyny przewrót wojskowy w Polsce (1926) był dziełem człowieka powszechnie szanowanego jako ojciec niepodległości Polski 1918, którego odpowiednika w obecnej Polsce nie ma i raczej już nie będzie.

Chociaż jeśli PiS będzie zaliczać kolejne wpadki, psuć wizerunek Polski na arenie międzynarodowej, niszczyć niezależne instytucje, doprowadzać do recesji gospodarczej i będzie chciało wprowadzić zasadę, że listy wyborcze muszą zostać najpierw zatwierdzone przez ministra spraw zagranicznych, a niezadowolenie z rządów PiS znacząco wzrośnie, to raczej nie można zupełnie wykluczyć, że w takiej sytuacji dojdzie do jakiegoś przewrotu - wojskowego lub cywilnego.
Macierewicz raczej nie cieszy się w armii powszechną sympatią ani szacunkiem i nietrudno wyobrazić sobie, że wielu wojskowych chętnie wypowiedziałoby mu posłuszeństwo i wywiozłoby go na taczkach. Takiego niepoważnego maniaka na stanowisku ministra obrony Polska jeszcze nie miała.

W końcu gdyby 9 kwietnia 2010 ktoś opowiadał, że w jednej katastrofie lotniczej zginie prezydent RP, wszyscy dowódcy WP, prezes NBP, prezes IPN i kilkunastu parlamentarzystów, w tym wicemarszałkowie sejmu i senatu, to na pewno wszyscy by wzięli go za durnia i czubka i stwierdziliby, że to absolutnie niemożliwe, że to jakaś fantasmagoria, bo przecież polskie władze nie są na tyle głupie, żeby wpychać typu ważnych ludzi do jednego samolotu. A nawet gdyby, to i tak niemożliwe, żeby samolot prezydencki się rozbił, bo w katastrofach lotniczych nie giną prezydenci państw NATO i UE, tylko najwyżej prezydenci państw Drugiego i Trzeciego Świata.
A jednak, jak wiemy, tak się właśnie stało.
Więc zanim się powie, że coś jest niemożliwe, lepiej zastanowić się dwa razy. To, co jest niemożliwe teraz, może stać się możliwe za pół roku lub za rok.

A swoje przypuszczenia na temat puczu w Turcji wywnioskowałem faktycznie z totalnej klapy tego puczu. Bo co jak co, ale przewroty turecka armia potrafi robić. Udały się jej już cztery, a ten był pierwszym nieudanym.
Trojan - 2016-07-17, 14:27
:
Pucz w Turcji nie wyszedł - bo Erdogan pomny historii, rozwalił armie od wewnątrz.

twoje dywagacje a'propo PIS WRONy - można wsadzić pomiędzy "brednie" a "pierdolenie"

na prawdę
bez urazy
bio - 2016-07-18, 18:18
:
A u mnie od 1 października będą pobierać opłaty za przejazd obwodnicą wsi - 12 kilometrów. Ma być ino 2 zeta, ale znając naszych, to i tak zablokują wieś i znowu trzeba będzie stać godzinę nad Wilgą. I znowu będę miał jazgot za oknem. Ale skądś na 500+ trza wziąć.
Romulus - 2016-07-19, 06:47
:
O, klasa rządząca przygotowuje sobie podwyżki ustawowe. Nawet dla Pierwszej Damy (ale tu nie będę jęczał). http://www.tvn24.pl/wiado...adu,661926.html
Platforma (teraz muszę ich bronić, do diabła...) przez 7 lat podwyżek nie dawała.
Przypomnę także ten znamienny tekst: http://wiadomosci.wp.pl/k...l?ticaid=117646

I reakcje prawicowej szczujni: http://abctygodnik.pl/art...-pracuje-idiota
http://telewizjarepublika...owal,20144.html
http://niezalezna.pl/6724...y-ktos-za-tyle-

Ciekawym okrutnie, jakie teraz usprawiedliwienia się pojawią. :badgrin:
toto - 2016-08-14, 13:18
:
Przypomnijmy złotą myśl Witolda Waszczykowskiego, Ministra Spraw Zagranicznych:

Cytat:
Chcemy tylko wyleczyć nasz kraj z kilku chorób, aby mógł ponownie wyzdrowieć. Poprzedni rząd realizował [w mediach] specyficzną koncepcję lewicowej polityki. Tak jakby świat musiał poruszać się według marksistowskiego wzorca tylko w jednym kierunku ­– nowej mieszaniny kultur i ras, świata złożonego z rowerzystów i wegetarian, którzy używają wyłącznie odnawialnych źródeł energii i zwalczają wszelkie przejawy religii. To nie ma nic wspólnego z tradycyjnymi polskimi wartościami.

http://wpolityce.pl/polit...-i-rowerzystach

Link do mediów partyjnych, żeby nie było, że Wyborcza manipuluje.
Romulus - 2016-08-14, 13:31
:
Tradycyjne polskie wartości to węgiel :mrgreen: Niech cały świat się nażre OZE, my polskie patryoty będziem żreć polski wyngiel, aby Ślunsk rósł w siłę i żyło się godnie wszystkim górnikom na koszt reszty społeczeństwa. Amen. Do tego wyciąć wszystkie puszcze, bo drzewa mają służyć ludziom. Po to rosną, aby je wycinać.

Ech te pisowskie kadry. Skąd one się biorą. Rynsztokiem płyną?
BG - 2016-08-16, 20:11
:
A tymczasem rzecznik prasowy MON Bartłomiej Misiewicz dostał Złoty Medal Za Zasługi dla Obronności Kraju od ministra Antoniego Macierewicza. Medal, który dotąd był nadawany generałom i innym wyższym oficerom, którzy wiele lat służyli w wojsku. Zawodowi wojskowy dostają najpierw brązowy medal, po kilku latach srebrny, a po następnych kilku złoty.

A Misiewicz, który nigdy nie służył w wojsku, a w MON pracuje dopiero od 8 miesięcy (od grudnia 2015), od razu dostał złoty medal, w sumie nie wiadomo za co. Za lojalność wobec PiS-u, czy na zachętę jak Obama pokojowego Nobla - tego nie wiem.
https://www.wprost.pl/kra...-komentuje.html
Romulus - 2016-08-16, 20:25
:
Jak to za co? Jak to ujął wazeliniarz Karnowski, za ciężką i niebezpieczną pracę przy wyjaśnianiu katastrofy smoleńskiej. Brawo dla pigularza! To jest, aptekarza. :mrgreen:
Tixon - 2016-08-16, 23:01
:
//mur

Ale tak na poważnie... Posunięcie niemalże błyskotliwe - kolejny temat zastępczy.
BG - 2016-08-17, 12:30
:
Nie temat zastępczy, tylko kolejna kropla napełniająca czarę. Będzie jeszcze z 50 takich kropli, to czara się przepełni.
Romulus - 2016-08-17, 14:17
:
PiS do promocji skurwysyństwa ma niemałe zacięcie. :-P
ASX76 - 2016-08-17, 15:33
:
PiS wygrał wybory, to rządzi - święte prawo "dymokracji".
bio - 2016-08-24, 20:20
:
Po raz kolejny odwiedziłem szpital kardiologiczny. Znowu koronarografia ( bo inne badania sugerowały) i wsadzanie stentów. Już nudne. Przy okazji pytam lekarza, który grzebie mi w sercu jakąś sondą - a Dobra Zmiana już do was dotarła? Owszem, obcięli finansowanie o 30%. Ciekawe co będzie dalej? Może wszak się okazać, że faktycznie wyceniali swe usługi za wysoko, a minister Radziwiłł( xiąże, co psy wiąże) miał rację? Były by jaja jak berety.
Trojan - 2016-08-25, 10:57
:
koronografia tylko za zaświadczeniem od proboszcza.
Romulus - 2016-08-25, 18:27
:
Bio, już sam fakt, że poszedłeś do lekarza a nie do ksiendza, dyskwalifikuje cię jako Polaka. Pamiętaj, medycyna to antypolskie ZUO. Teraz rządzą szamani od naprotechnologii, czy jak ta ciemnota się nazywa.
BG - 2016-08-31, 20:48
:
W związku z tym, że dobra zmiana objęła również redakcję Teleexpressu, na czele której 8 sierpnia stanął Klaudiusz Pobudzin, z Teleexpressu i z TVP odszedł Maciej Orłoś. Dzisiaj poprowadził swój ostatni Teleexpress. Przynajmniej ostatni za rządów PiS-u.

Ciekaw jestem, co się z nim teraz stanie, gdzie teraz będzie pracować. I kto go zastąpi w Teleexpressie. Tak czy inaczej, od jutra bojkotuję Teleexpress. Ktoś z Was też będzie robić to samo?
Fidel-F2 - 2016-08-31, 20:52
:
ja
martva - 2016-08-31, 21:15
:
Pod artykułem że odchodzi, znalazłam odnośnik 'wiemy dlaczego odchodzi', przeczytałam, opadła mi szczęka, opowiedziałam mamie, a potem przeczytałam jeszcze raz i okazało się że dałam się wkręcić w asz dziennik. Aż się trochę wstydzę.
bio - 2016-08-31, 21:32
:
To ja też naturą rzeczy. Wszarze. TWP. Nie muszę rozwijać. Będzie mi brak ironii i poczucia humoru z innego, niż ten rodzącego się świata.
martva - 2016-08-31, 21:37
:
http://aszdziennik.pl/118...-koncu-programu
bio - 2016-08-31, 22:02
:
W tego Pietrzaka to nie wierzę. Jakaś ściema. Nie dajmy se ściemniać, by nie zaciemniać istoty sprawy.
MrSpellu - 2016-08-31, 22:05
:
Widzisz martva, bio też się dał wkręcić. Nie jest tak źle ;)
ASX76 - 2016-08-31, 22:07
:
bio napisał/a:
W tego Pietrzaka to nie wierzę. Jakaś ściema. Nie dajmy se ściemniać, by nie zaciemniać istoty sprawy.


"To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone" ;)


Niemniej do obecnej władzy taka zagrywka by pasowała. Why not? :-P
bio - 2016-08-31, 22:13
:
Toć napisał, że nie wierzy. Wszyscy napici, czy co?
Stary Ork - 2016-08-31, 22:13
:
Satyrycy przestają nadążać za rzeczywistością.
bio - 2016-08-31, 22:18
:
Ja się udałem w rzeczywistość prostopadłą. Za Baileyem chyba.
ASX76 - 2016-08-31, 22:19
:
Stary Ork napisał/a:
Satyrycy przestają nadążać za rzeczywistością.


Pietrzak to już od dawna.
Stary Ork - 2016-08-31, 22:22
:
Ale wersja AszDziennika jest kuźwa całkiem wiarygodna w kontekście ostatnich miesięcy.
bio - 2016-08-31, 22:32
:
A Wiadomości TVP1 są nie do prześcignięcia. Jakoś nie wierzę w Skowrońskiego na prezesa. Mało psychodeliczny jest. Jarek ma kota. Ja też. Nie wiem jak mu na imię, ale nienachalny. Czarny diabełek. Przychodzi pod me okno. Czasem coś mu rzucę. Czasem weźmie i ucieka w leszczyny. Czasem spożywa na miejscu. Kotek. Uwielbiam koty, acz nie czuję wspólnoty z właścicielami.
Fidel-F2 - 2016-08-31, 22:36
:
Umorusany jest? Kotek. Ten?
Romulus - 2016-09-01, 07:34
:
Orłoś dostał fuchę w WP, dokąd od niedawna odchodzą co poniektórzy (Machała z NaTemat.pl). To się nie dziwię, że machnął ręką na ten neokomunistyczny bardak propagandowy w TVP. U mnie kanały TVP są poblokowane od dawna, tj. wyrzucone z listy kanałów oglądanych. Zostawiłem TVP Seriale, bo czasem miło odpocząć przy powtórce "Rodzinki.pl". :) Póki jeszcze powtarzają, bo to przecież antykatolicki serial.
bio - 2016-09-01, 18:54
:
A Beata, czyli Tweety dzisiaj mało promiennie prowadziła TE.
BG - 2016-09-06, 21:39
:
Prezydent, premier, I sekretarz i ich współpracownicy byli na pokazie filmu "Smoleńsk".
http://wiadomosci.onet.pl...smolensk/td5nnd

Z opinii niezależnych od PiS-u wynika, że to film propagandowy zrobiony na zamówienie pisowców.

Recenzja tego filmu:
http://wiadomosci.gazeta....e-zobaczyc.html
Cytat:
Nie jestem wielką kinomanką, ale tak złego filmu jeszcze nie widziałam. Naprawdę. (Uwaga, w tekście zdradzamy fabułę).

Producent filmu "Smoleńsk" Maciej Pawlicki przed seansem wyraził nadzieję, że będzie to obraz "z którego polska kinematografia będzie dumna". Z kolei Jan Pospieszalski mówił o tym, że "państwo zawiodło", ale "wielu artystów postanowiło upomnieć się o prawdę". Jedno jest pewne - "Smoleńsk" jest filmem, który zostanie zapamiętany na długo. Dla mnie, jako najgorszy film, który miałam okazję widzieć w kinie. Dlaczego? Oto pięć powodów:

1. Zamach, czyli "prawda" o katastrofie

"Smoleńsk" od pierwszych minut nie pozostawia złudzeń, co do przyczyn katastrofy. Już w drugiej scenie pojawia się rosyjski samolot, który nad lotniskiem Sierwiernyj zrzuca ładunek, co od razu przywodzi na myśl sztuczną mgłę. W prawdziwe dialogi załogi tupolewa wpleciono nawet fikcyjne słowa pilotów, którzy zrzucili nad lotniskiem tajemniczy ładunek.

Film narzuca narrację zamachu w sposób subtelny jak rewolucja październikowa. Do archiwalnych scen z przenoszenia wraku tupolewa podłożono ścieżkę dźwiękową, niczym z komunistycznego filmu propagandowego. Główna bohaterka na każdym kroku dostaje gotowe "dowody" na to, że w Smoleńsku doszło do zamachu. Ostatecznie, żeby film jakkolwiek zaskoczył widza, musiałoby się okazać, że to sama dziennikarka przygotowała zamach.

2. Jeden wielki chaos

Film jest koszmarnie chaotyczny. Jedyny zrozumiały wątek, to "przemiana" głównej bohaterki z cynicznej dziennikarki telewizji TVM SAT (nazwa nasuwa ewidentne skojarzenia) w zwolenniczkę "prawdy". Widać to nawet po wyrazie twarzy aktorki - przez większą część filmu ma przyklejony głupi uśmieszek, a pod koniec na jej twarzy widzimy tylko skupienie i refleksję.

W filmie nie pojawiają się żadne nazwiska i objaśnienia. Dla osób słabiej znających historię katastrofy smoleńskiej, film będzie po prostu niezrozumiały. Tajemnicze postacie rzucają urwane zdania, a niektóre sceny (m.in. kilka sekund seksu głównej bohaterki z operatorem) pojawiają się zupełnie "od czapy".

3. Dobry Kaczyński, zły Tusk

Podział na dobrych i złych jest aż nazbyt widoczny. Rosjanie są pijani, dziennikarze TVM SAT cyniczni, a telewizyjni eksperci sprawiają wrażenie szalonych. Postacią, która od początku ma budzić sympatię jest matka głównej bohaterki - kobieta, która wierzy w zamach i spędza dużo czasu pod krzyżem na Krakowskim Przedmieściu. Sympatię wzbudzają też państwo Kaczyńscy. W filmie pojawiają się m.in. siedząc przytuleni na kanapie. Dla kontrastu oglądają w telewizji Donalda Tuska przechadzającego się po sopockim molo w towarzystwie Władimira Putina.

4. W filmie (nie) zagrali:

Trudno powiedzieć coś dobrego o aktorach. Bardziej doświadczeni zdawali się równać do swoich słabszych kolegów. Ku mojemu zdziwieniu, najbardziej "drewniany" okazał się Redbad Klijnstra. Gdy grany przez niego redaktor i jednocześnie szef głównej bohaterki pokrzykiwał na nią, że jest "zadżumiona chorobą smoleńską", było to tak sztuczne, że miałam ochotę zamknąć oczy ze wstydu za jego słabą grę.

5. "Wielki" finał

Ostatnie sceny to gwóźdź do trumny filmu. W Katyniu dochodzi do spotkania duchów - polskich oficerów, którzy zginęli z rąk enkawudzistów i ofiar katastrofy smoleńskiej. Żołnierze ubrani w długie zielone płaszcze stoją na polanie i zdają się na coś czekać. Nagle znikąd zjawiają się ofiary katastrofy z parą prezydencką na czele. Oficerowie salutują, serdecznie się witają, a niektóre duchy rzucają się sobie w objęcia.

Ale były pewne pozytywy...

W filmie pozytywnie wyróżnia się Lech Łotocki, który - jak na możliwości roli - dosyć wiernie odtworzył postać Lecha Kaczyńskiego. Z kolei jedynym momentem, który mnie poruszył był pojawiający się dwukrotnie dźwięk syren alarmowych Lotniska Smoleńsk-Siewiernyj. Ale po co do niego doklejać dwie godziny fatalnego filmu?


Ciekawe, jak na to zareagują Rosjanie. I czy w reżimowej TVP w ogóle zająkną się coś na temat tej reakcji...
bio - 2016-09-06, 22:15
:
Dałkowska po premierze trochę się jąkała, ale w końcu stwierdziła, że sama zrobiła by to lepiej. Ale to jednak aktorka naprawdę. Czemu wzięła rolę? Spytać Dałkowską.
Romulus - 2016-09-07, 06:19
:
Dla Sprawy. I dla Prezesa.

Ot, słaby film. Należało się tego spodziewać. Nihil novi. Problemem "Smoleńska" nie jest jego słabość. Bo to, że jakiś film się nie uda, to nic nowego. Zapewne powstały lub powstaną od niego gorsze. Nie przekonam się, bo nie zamierzam oglądać. Rzecz jednak w tym, że nikt po tzw. prawej stronie nie będzie miał odwagi powiedzieć, że król jest nagi. I jeśli Prezes Tysiąclecia obwieści, że "Smoleńsk" zasługuje na Oscara, to bez mrugnięcia okiem wszyscy pisowcy temu głośno przyklasną. Może poza Ujazdowskim, bo on chyba nie zabił w sobie zdolności trzeźwej oceny sytuacji. :) A usłużne media będą "grzać" kwestię nominacji do Oscara w niebogłosy. :)
bimali1 - 2016-09-07, 09:01
:
"Smoleńsk" będzie tym koronnym i przekonującym dowodem na zamach, który komisja Antka przedstawi we wrześniu. :badgrin:
MrSpellu - 2016-09-07, 09:23
:
Albo streszczenie seansu spirytystycznego :P
Fidel-F2 - 2016-09-07, 09:56
:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Qjca1LIe4VQ[/youtube]
Romulus - 2016-09-07, 16:50
:
Śmieszkujcie sobie, śmieszkujcie. :mrgreen: Skoro film zapowiada się na gniota, to jak nic, pani minister edukacji nie żartuje: kuratorzy dostaną przykaz, a dyrektorzy szkół propozycję nie do odrzucenia. I szkoły pojadą na ten film autokarami.

Jeśli o mnie chodzi, jestem za. Całkiem serio. Uczniowie będą szczęśliwi - dzień w budzie z głowy. Posiedzą na filmie, który i tak im się nie spodoba. Komu się stanie krzywda? Fakt, rodzice zabulą. Ale, motyla noga, przecież dostali 500+, prawda? To niech płacą, stać ich.

Gorzej będzie, kiedy dojdzie do przesady w gorliwości i każą potem uczniom pisać, że "Smoleńsk wielkim filmem jest". :) Ale i to wyjdzie im na dobre. Zawsze to doskonale zniechęcająca lekcja we wprawianiu się w komunistycznym dwu-myśleniu. Dla władzy "tak, tak", a w domu "nie, nie".

A Orbanowi dali na jakimś forum ekonomicznym w Krynicy tytuł człowieka roku. Wypłaszczyła się przed nim pani premier. Pogratulować tylko sojuszu i wiecznej przyjaźni z rosyjskim pożytecznym idiotą (no, przesadzam, myślę, że Orban wycenia tę przyjaźń), który zamienił swój kraj w korupcjogenne królestwo przyjaznej mu oligarchii. A PiS-iory mu czapkują. Przypadek? Nie sądzę, po tym co dzieje się u nas, kiedy masowo "nie matura, lecz chęć szczera" zrobi z ciebie członka rady nadzorczej: http://tvn24bis.pl/z-kraj...pgz,674209.html
Tixon - 2016-09-07, 23:25
:
Czy ten film nie ma scen (sceny?) --_-
Trojan - 2016-09-08, 08:38
:
Romulus napisał/a:
Może poza Ujazdowskim, bo on chyba nie zabił w sobie zdolności trzeźwej oceny sytuacji. :)



jego dni są ją policzone :)
Romulus - 2016-09-08, 15:00
:
Też tak myślę. Odważył się mieć inne zdanie. Zdziwię się, jeśli w niedzielę go nie zgrillują. Pogoda na grilla ma być. :)
Trojan - 2016-09-08, 15:21
:
już go skasowali z władz Partii
toto - 2016-09-10, 11:56
:
Superstar: https://oko.press/macierewicz-sie-pograza-mon-broni-misiewicza-niepodleglosci/
Romulus - 2016-09-10, 11:59
:
Kolejny przejaw budowania w Polsce rosyjskiej demokracji: dla naszych wszystko, dla reszty zgodnie z prawem. :-P
utrivv - 2016-09-11, 15:53
:
Wy jacyś dziwni jesteście, Trybunał Konstytucyjny olewają a wy o jakąś spółeczkę raban podnosicie? Słusznie powiedział Tuwim:
Cytat:
Strzeż się popełnienia morderstwa! Prowadzi ono do kradzieży, a stąd krok tylko jeden do kłamstwa

ASX76 - 2016-09-11, 16:02
:
utrivv napisał/a:
Wy jacyś dziwni jesteście, Trybunał Konstytucyjny olewają a wy o jakąś spółeczkę raban podnosicie? Słusznie powiedział Tuwim:
Cytat:
Strzeż się popełnienia morderstwa! Prowadzi ono do kradzieży, a stąd krok tylko jeden do kłamstwa



Sam Pan dziwnyś... Znaczy, że na machlojki ze spółeczką należy przymknąć oczy, bo wcześniej świnie przy korycie dopuściły się bestialskiego gwałtu na Trybunale Prostytucyjnym (bo obecnie na miano Konstytucyjnego nie zasługuje? ;)
Pytanie retoryczne, rzecz jasna...
BG - 2016-09-11, 16:16
:
A wiceminister Patryk Jaki grozi sędzi, która prowadzi proces cywilny o naruszenie dóbr osobistych Roberta Kropiwnickiego przez Patryka Jakiego. Jakby ta sędzia była jego podwładną.

Tak jak w przypadku sprawy kwalifikacji Bartłomieja Misiewicza i spełniania przez niego wymogów: w reżimowej TVP na pewno o tym nie powiedzą, albo przemilczą istotniejsze kwestie, żeby wyszło, że pretensje opozycji są nieuzasadnione. I ci, którzy całą wiedzę o sytuacji politycznej czerpią wyłącznie z TVP, nadal będą bez zastrzeżeń popierać PiS. Smutne, że takich ludzi jest całkiem wielu. Jakieś 35% wyborców.
toto - 2016-09-11, 17:21
:
Superstar, część 2: https://oko.press/prawo-misiewicza-bez-spelnienia-wymagan-zostal-szefem-gabinetu-macierewicza/
utrivv - 2016-09-11, 18:48
:
No i co? Pan Prezydent ułaskawi w razie czego --_-
Beata - 2016-09-11, 18:49
:
Tak się zastanawiam (bo coś tam kiedyś słyszałam, ale raczej niedokładnie): czy aby tego nowego statutu PGZ nie powinien klepnąć sąd rejestrowy i że do czasu tego klepnięcia obowiązuje stary statut, ten sprzed znikania z niego niewygodnych fragmentów?
toto - 2016-09-11, 18:53
:
A ustawa/rozporządzenia są chyba ponad statut, a te mówią o egzaminie i wykształceniu wyższym. Czyli nawet zmiana statutu tu nic nie zmieni.
Beata - 2016-09-11, 19:07
:
To rzecz oczywista. :) Tak sobie tylko pytam, szukając kolejnej dziury w całym.

Nieodmiennie fascynuje mnie, że z naszych "polityków" wciąż takie cieniasy. Chyba im szkodzą rozgrywki wewnątrzpartyjne - być może stąd się bierze obserwowany poziom argumentacji. :P Ale dla wyborców się trzeba bardziej postarać - mam wrażenie, że nie zawsze o tym pamiętają. To oczywiście uwaga ogólna, do "polityków" wszystkich opcji się odnosząca.
Tixon - 2016-09-11, 19:13
:
Beata napisał/a:
Tak się zastanawiam (bo coś tam kiedyś słyszałam, ale raczej niedokładnie): czy aby tego nowego statutu PGZ nie powinien klepnąć sąd rejestrowy i że do czasu tego klepnięcia obowiązuje stary statut, ten sprzed znikania z niego niewygodnych fragmentów?

Oczywiście, że tak.

Tylko, że kto będzie się tym przejmował?
Beata - 2016-09-11, 19:53
:
Tixon napisał/a:
Tylko, że kto będzie się tym przejmował?

No właśnie najwyższy czas, żeby ktoś zaczął traktować ich poważnie. Bo na razie - mam wrażenie - wszyscy siedzą, patrzą, przecierają oczy ze zdumienia - owszem, czasem się komuś grube słowo wyrwie (albo dwa), jakąś zgryźliwą uwagę rzuci, mem się na wolność wyrwie (albo dwa), a następnie ludzie się oddalają do swoich zajęć, znacznie ważniejszych w ich mniemaniu. Ja też tak robię, licząc że wszelka głupota - jako odznaczająca się brakiem instynktu samozachowawczego - sama przeminie i już nie będę musiała nic robić, albowiem zajęć mi nie brakuje. Ale tymczasem czekając - w pewnym sensie udzielam przyzwolenia na te ekscesy. I chyba nie najlepiej się z tym czuję. Jednak.
tr - 2016-09-12, 18:15
:
http://www.polsatnews.pl/...ka-terleckiego/

Jak widać w biurze prasowym PiS zatrudniają idiotów. Mam nadzieję, że ten cieć w okularkach będzie musiał zapłacić sporo forsy na jakiś dom dziecka jak zostanie skazany za naruszenie nietykalności cielesnej mężczyzny, który w spokojny sposób, publicznie, chciał przedstawić marszałkowi problem rozdzielania dzieci z domów dziecka, oraz rzekomego handlu nimi za granicę.
Tixon - 2016-09-12, 18:50
:
Ładny rzut :badgrin:
utrivv - 2016-09-13, 09:47
:
Słyszeliście już o nowym pomyśle Prezesa TVP? Kasujemy obowiązek rejestracji TV, wprowadzamy obowiązek rejestracji braku TVP, w chwili otrzymania takiego pisma urzędnicy rzucają się do weryfikacji

toto - 2016-09-14, 16:32
:
Superstar, część 3: https://oko.press/manipulacja-wyborcza-bartlomieja-misiewicza-wyksztalcenie/
Romulus - 2016-09-14, 18:31
:
Jak to zauważył Roman Giertych (lubię go od czasu próby wykopania Gombrowicza z listy lektur i wprowadzenia mundurków szkolnych), pan Misiewicz jest wybitnym specjalistą od tajników sprzedaży panadolu w aptece. Z pewnością wniesie świeże spojrzenie do koncernu zbrojeniowego. Wy zawistnicy i biedacy pracujący za średnią krajową! Żal wam ściska cztery litery, że dzielnemu i nieustraszonemu nosicielowi teczki za Antonim się w życiu wiedzie! Lewactwo i elegiebety wy!

A poważnie, partia rządząca to nie tylko Pieniądze i Stołki z rozmachem, przy którym PSL to drobni geszefciarze. To także używanie prokuratury w prywatnej "wojnie" ministra sprawiedliwości z lekarzami, którzy wydali niekorzystną opinię w sprawie dotyczącej śmierci jego ojca. http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta
Ale hej, minister się "wyłączył" od tej sprawy. Szacunek, naprawdę poziom etyki godny pozazdroszczenia. :mrgreen:
marjarkasz - 2016-09-14, 20:28
:
Romulus napisał/a:
ubię go od czasu próby wykopania Gombrowicza


Uzasadnienie jest co najmniej kuriozalne : „»Trans-Atlantyk « to książka o człowieku, który w 1939 r. migał się od służby wojskowej i wyjechał do Argentyny w poszukiwaniu przygód”.
Naprawdę dobry, merytoryczny powód.
Przypomnę też, że równocześnie ze spisu lektur miały również wylecieć : utwory Goethego, Kafki, Conrada, Dostojewskiego, Witkacego i Herlinga-Grudzińskiego.
Fidel-F2 - 2016-09-14, 20:36
:
marjarkasz napisał/a:
Przypomnę też, że równocześnie ze spisu lektur miały również wylecieć : utwory Goethego, Kafki, Conrada, Dostojewskiego, Witkacego i Herlinga-Grudzińskiego.
i co w tym złego? powinny wylecieć
marjarkasz - 2016-09-14, 20:41
:
Fidel-F2 napisał/a:
i co w tym złego? powinny wylecieć


Bo?
Naród za głupi, nie zrozumie i trza mu ułatwić życie?
Fidel-F2 - 2016-09-14, 20:55
:
bo się nie nadają
marjarkasz - 2016-09-14, 21:02
:
Fidel-F2 napisał/a:
bo się nie nadają


Fakt, mało które traktuje o naparzankach w kosmosie.
Fidel-F2 - 2016-09-14, 21:04
:
głupiś
marjarkasz - 2016-09-14, 21:10
:
to samo pomyślałem
MrSpellu - 2016-09-14, 21:47
:
Akurat Wertera to bym wywalił z kanonu. Bardziej rakowego tekstu to ze świecą szukać.
Tixon - 2016-09-14, 23:17
:
Fidel-F2 napisał/a:
marjarkasz napisał/a:
Przypomnę też, że równocześnie ze spisu lektur miały również wylecieć : utwory Goethego, Kafki, Conrada, Dostojewskiego, Witkacego i Herlinga-Grudzińskiego.
i co w tym złego? powinny wylecieć

Bo to jedne z lepszych w kanonie.

Tak Werter też.
Fidel-F2 - 2016-09-14, 23:45
:
Ja nie twierdzę, że złe tylko, że nie nadają się na lekturę.
Romulus - 2016-09-15, 07:23
:
MrSpellu napisał/a:
Akurat Wertera to bym wywalił z kanonu. Bardziej rakowego tekstu to ze świecą szukać.

Moim zdaniem, romantyzm nie powinien być przerabiany w liceum, bo zatruwa umysły. Na to potrzeba dystansu i doświadczenia życiowego. :mrgreen:

A co do Gombrowicza, z Giertychem miałem w tym zakresie po drodze, choć z innych powodów.
sanatok - 2016-09-15, 08:06
:
Cytat:
Ja nie twierdzę, że złe tylko, że nie nadają się na lekturę.


Inny Świat jest lekturą w II/III klasie LO, za wymagające dla 18 latka?
tr - 2016-09-15, 09:17
:
Skoro zeszliśmy na temat lektur, to podzielę się tu moimi przemyśleniami.

1. Czytelnictwo w Polsce leży i kwiczy, a z każdym rokiem padają kolejne rekordy w % nieczytającej populacji w Polsce. Na początku lat 2000 według badań Biblioteki Narodowej co najmniej 1 (słownie JEDNĄ) książkę rocznie czytała trochę ponad połowa Polaków. Za książkę uznawano oprócz beletrystyki np. książki kucharskie, poradniki, książeczkę do nabożeństwa itp. Badania z ostatnich lat wskazują, że odsetek czytających spadł już poniżej 40%. I ciągle zjeżdża w dół.
2. Skoro czytelnictwo przeżywa systemową zapaść, to znaczy że nie ma kultury zachęcającej ludzi do czytania. Że czytanie przegrywa z innymi sposobami spędzenia wolnego czasu. Że problem ten będzie się nasilał, bo starsi ludzie czytający książki umierają, zaś młodzi nie czytają. Skoro zaś w społeczeństwie rodzina nie przekazuje pasji czytania, to jeśli chcemy zmienić ten trend muszą działać instytucje społeczne - przede wszystkim szkoła.
3. No i tu jest podstawowy problem w zagadnieniu lektury szkolne. Jaki ma być ich sens - czy mają zachęcać do czytania, zaciekawić młodych ludzi tym medium - wtedy lektury muszą być współczesne, napisane współczesnym jeżykiem, o problemach ważnych dla dzisiejszych młodych ludzi. Albo mają tylko przekazywać jakiś ustalony wzorzec, kanon kulturowy - to co było ważne kilka wieków temu, co jest nieważne, niezrozumiałe, idiotyczne dla współczesnego młodego człowieka - i co nie zachęci go do czytania, a wręcz odwrotnie.

Ja jestem za lekturami współczesnymi, zarażającymi młodych ludzi pasją czytania.
Bo skutki dotychczasowej polityki widać jak na dłoni, i nie są to dobre skutki...
utrivv - 2016-09-15, 10:17
:
Hej, może skończmy już ten EOT?
BG - 2016-09-15, 12:58
:
Zemsta Macierewicza na prezesie Światowego Związku Żołnierzy AK.
http://wiadomosci.wp.pl/w...36830451270273a
Cytat:
Weteran bez awansu. Major Leszek Żukowski jest znany z krytyki działań MON
• Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej wystąpił do MON z wnioskiem o awans dla prezesa tej organizacji, majora Leszka Żukowskiego
• Wniosek spotkał się z odmową ministerstwa

• Weteran jest znany z krytyki działań resortu
• Szczególnie nie podoba mu się odczytywanie nazwisk ofiar katastrofy smoleńskiej podczas apelu poległych

Jak informuje TVN24, w ostatnich miesiącach do Ministerstwa Obrony Narodowej wpłynęły 63 wnioski o awanse oficerskie dla członków Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. 62 z nich nie zostały jeszcze rozpatrzone, a 1 odrzucono. Dotyczył on majora Leszka Żukowskiego - prezesa ŚZŻAK od trzech lat.

Związek wystąpił o mianowanie go podpułkownikiem. "Jest wybitnym działaczem społecznym, dla którego patriotyzm i troska o losy ojczyzny nie są pustymi słowami" - napisano w uzasadnieniu wniosku.

W odpowiedzi ministerstwa, do której dotarł TVN24, można przeczytać, że "prośba nie uzyskała akceptacji ministra obrony narodowej".

Sam prezes ŚZŻAK nie chce komentować sprawy odmówienia mu awansu. Żukowski jest znany z krytyki MON - szczególnie nie podoba mu się wyczytywanie nazwisk ofiar katastrofy smoleńskiej przy okazji apeli poległych. - Minister Macierewicz jest wykształconym człowiekiem i wie, jakiego języka używa. Dla wszystkich jest zrozumiałe, kto to jest ten, co poległ, a kto to jest ten, co zginął - stwierdził cytowany przez TVN24 Żukowski, nawiązując do mówienia, iż tragicznie zmarli w katastrofie polegli.

Major Żukowski chciał, by podczas uroczystości związanych z rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego nie wyczytywać nazwisk ofiar katastrofy. Jako jeden z pięciu weteranów spotkał się w tej sprawie z ministrem Antonim Macierewiczem. Podczas rozmowy ustalono, że liczba wyczytanych nazwisk ofiar katastrofy smoleńskiej zostanie ograniczona do pięciu osób, które, jak mówił minister, "wiele zrobiły dla tego, by (...) największa bitwa II wojny światowej przeszła do narodowej spuścizny".

Jak informuje TVN24, list majora Żukowskiego w sprawie apeli trafił do MON 18 lipca. Decyzja o odmowie awansu prezesa ŚZŻAK została natomiast podjęta 21 lipca.

- To jest po prostu podłe moralne - ocenia były wiceminister obrony narodowej Janusz Zemke z SLD. - O zasługach jego (Żukowskiego - red.) świadczy nie to, co dzisiaj mówi, tylko to, co robił - powiedział TVN24 polityk lewicy.

Jak przypomina TVN24, major Leszek Żukowski konsekwentnie upomina się o wsparcie dla weteranów. Jest również znany z tego, że krytycznie wypowiadał się też na temat gloryfikowania Żołnierzy Wyklętych, przy jednoczesnym umniejszaniu roli członków AK. - Tego Macierewicz wybaczyć nie może - komentuje Tomasz Siemoniak, były szef MON.

Jak którykolwiek myślący człowiek może popierać partię i rząd z tak kurewsko postępującym ministrem obrony? Jakim cudem partia w której Macierewicz jest numerem dwa, ma nadal ok. 40% poparcia? Może mi ktoś to wytłumaczyć? Czy 40% wyborców to skurwiele?
ASX76 - 2016-09-15, 13:36
:
"Krótka piłka": kogo to obchodzi? ;)
500+ i podwyższenie płacy minimalnej to są konkrety, których za innych rządów nie było.
Ludzi interesuje to co w portfelu/sakiewce/na koncie. I tyle.
Poza tym PiS ma swoje media i poparcie kościoła katolickiego. W sumie te rzeczy (łącznie) wystarczą, aby utrzymać władzę.
Fidel-F2 - 2016-09-15, 14:13
:
Nie ma takiej strony
utrivv - 2016-09-16, 07:36
:
Bo to z innego wszechświata, wczoraj nogawki czasu się rozdzieliły, w naszym jest to:
http://aszdziennik.pl/118...enerala-blasika
Sabetha - 2016-09-16, 14:31
:
Komentarz:
Cytat:
Od dziś motto polskich Sił Lotniczych brzmi "Zmieścisz się śmiało"
zrobił mi dzień.
BTW, zaczynam odczuwać lekki dyskomfort na myśl, że ludzie odstawiający takie rzeczy posiadają całkiem realny wpływ na moje życie.
toto - 2016-09-16, 17:04
:
Utrivv, najlepsze w tym są ostatnie dwa zdania. "To jest ASZdziennik. Ale to prawda".
Tixon - 2016-09-16, 18:15
:
Sabetha napisał/a:
Komentarz:
Cytat:
Od dziś motto polskich Sił Lotniczych brzmi "Zmieścisz się śmiało"
zrobił mi dzień.
BTW, zaczynam odczuwać lekki dyskomfort na myśl, że ludzie odstawiający takie rzeczy posiadają całkiem realny wpływ na moje życie.

Pociesz się tym, że przynajmniej na razie twój przedmiot ma więcej godzin niż religia.
Fidel-F2 - 2016-09-16, 22:04
:
http://www.tvp.info/26972...miast-refleksji

Debil
Romulus - 2016-09-16, 22:32
:
Frank Drebin.
Stary Ork - 2016-09-16, 23:46
:
Tęsknię za Fotygą //panda
MrSpellu - 2016-09-17, 01:18
:
Po tym wszystkim człowiek naprawdę zaczyna doceniać kunszt z jakim radził sobie Radek na stanowisku szefa MSZ. I chuj, że był burakiem.
Beata - 2016-09-19, 18:15
:
Opowiem dziś SzanPaństwu, jak wygląda sytuacja "w temacie" darmowych leków dla seniorów. Jak Państwo zapewne wią, nasz obecny rząd zachłystywał się obietnicami na ww. okoliczność, grzmiał na prawo i lewo o tym, jak też zamierza ułatwić Seniorom życie, w szczególności tym, których nie stać na wykupienie leków. Oczywiście, w przeciwieństwie do poprzedniego rządu, który nawet Seniorów nie wahał się bezczelnie doić. Otóż od 1 września br. miały być bezpłatne leki m.in. na chorobę Parkinsona i astmę. Własnymi uszmi słyszałam, że niemal 1200 leków jest na liście, że to są te leki, które do tej pory znajdowały się na liście refundacyjnej. Dla "zwykłych" chorych miały być nadal płatne ryczałtowo, a dla Seniorów - za darmo.

No więc mam mamę-seniora. Choruje od lat i na chorobę Parkinsona, i na astmę (i jeszcze na pińcet innych chorób, chwilowo nieistotnych). W celu otrzymania recepty z literką "S" udałam się do lekarza rodzinnego (bo tylko lekarze rodzinni mają prawo do wystawiania recept z literką "S" - najwyraźniej lekarze specjaliści są zwyczajnie niegodni, by takie prawo otrzymać) - czyli zawracałam głowę lekarzowi rodzinnemu papierologią, zajmując miejsce komuś rzeczywiście choremu. Otrzymałam stosowne recepty bez żadnego gadania, gdyż system komputerowy, którego używa pani doktor rodzinna potwierdził, że moja mama jest rzeczywiście Seniorem i że można dla niej taką receptę wystawić. Następnie oddaliłam się do apteki, gdzie okazało się, że wszystkie leki na Parkinsona i astmę, które miałam na receptach, są normalnie płatne (znaczy, w przypadku mojej mamy - ryczałtowo). Zapłaciłam zatem tyle, co zawsze, i oddaliłam się do domu. Dodam, że apteka, w której realizowałam recepty pracuje wykorzystując system komputerowy na bieżąco aktualizowany przez Ministerstwo Zdrowia - pan aptekarz odwrócił w moją stronę ekran i miałam okazję własnoocznie obserwować, jak po wpisaniu nazwy leku, na ekranie wyświetla się komunikat odmawiający sprzedaży na "S".

I wiecie co? Nie mogę nawet powiedzieć, że moja mama została oszukana przez polityków. Gdyż państwo rządzący obecnie naszym pięknym skądinąd krajem wykonali w rozporządzeniu dot. leków dla Seniorów jeszcze taki myk, że przeznaczyli kwartalnie na ten cel 150 mln PLN-ów - po przekroczeniu tego limitu w skali kraju kończy się darmowość, a zaczyna odpłatność ryczałtowa. Zatem wychodzi mi, że rządzący nami nie kłamali, że program darmowych leków dla Seniorów nie jest zwykłym propagandowym oszustwem, także lista darmowych leków wcale nie jest żałośnie krótka (tak, żeby trudno się było załapać na jakiś lek) - nie, nic z tych rzeczy, po prostu w ciągu 18 dni od rozpoczęcia tego programu ci pazerni Seniorzy rozdrapali wszystko, co rząd w swej łaskawości dla nich przeznaczył.

:P
utrivv - 2016-09-19, 21:13
:
Jakoś to mało prawdopodbne się wydaje, może raczej chodzi o to:
http://izba-lekarska.pl/m...platne-leki-75/
Cytat:
Reasumując: „Bezpłatne leki przysługują uprawnionym pacjentom we wskazaniach określonych w decyzji o objęciu refundacją. Jeżeli lek jest refundowany we wszystkich zarejestrowanych wskazaniach, to jest w nich wszystkich bezpłatny dla pacjenta. Jeżeli natomiast lek jest refundowany w określonych wskazaniach, to jest bezpłatny dla seniorów wyłącznie w tych właśnie wskazaniach”. Należy więc zakres wskazań objętych refundacją każdego leku z załącznika „D” porównać z zakresem wskazań refundacyjnych z załącznika „A”. Przykładem może być lek Xarelto (Rivaroxabanum), tabl. powl., 15 mg (42 szt.), w przypadku którego wskazania refundacyjne są węższe niż wskazania rejestracyjne zawarte w CHPL. Zatem nie każdy pacjent w wieku powyżej 75. lat otrzyma go bezpłatnie.

Cytat:
Kolejną kwestię regulowaną przez komunikat z 17 sierpnia 2016 r. stanowi realizacja recept na bezpłatne leki, środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyroby medyczne przysługujące świadczeniobiorcom. W przypadku realizacji recepty z kodem uprawnień dodatkowych, oznaczonych symbolem „S”, farmaceuta zobowiązany jest do wydania przepisanych na niej leków w najkorzystniejszym wariancie finansowym dla pacjenta, a więc:
1) leki przepisane jako refundowane i znajdujące się w wykazie bezpłatnych leków wydawane są bezpłatnie,
2) w przypadku zbiegu uprawnień dodatkowych leki wydawane są w najkorzystniejszym wariancie finansowym.

W tym miejscu warto wspomnieć o wątpliwościach, jakie pojawiły się wśród farmaceutów w związku z programem 75+ i dotyczyły kwestii, kto będzie zobowiązany do ustalenia uprawnień osoby, która wystawiła receptę. Chodzi tutaj o mogące się pojawić wątpliwości dotyczące obowiązku ustalenia, czy recepta na bezpłatne leki, środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyroby medyczne określone w wykazie została wystawiona przez uprawnionego lekarza lub pielęgniarkę. Według stanowiska przedstawionego przez Ministerstwo Zdrowia osoba, która będzie wydawała bezpłatne leki, środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyroby medyczne, nie jest uprawniona, a tym bardziej zobowiązana do ustalenia, czy recepta została wystawiona przez uprawnionego lekarza lub pielęgniarkę. Ponadto nie jest ona uprawniona do ustalenia i wpisania kodu uprawnień do leków bezpłatnych, tj. kodu „S”.
Poza tym farmaceuta, wydając lek seniorom, ma obowiązek poinformować ich o możliwości nabycia innego leku niż przepisany na recepcie. Musi to być jednak lek o tej samej nazwie międzynarodowej, dawce, postaci oraz takim samym wskazaniu terapeutycznym.
W sytuacji, gdy pacjent zdecyduje się na nabycie odpowiednika, który nie znajduje się w wykazie leków bezpłatnych przeznaczonych dla seniorów, farmaceuta zobowiązany jest do naliczenia odpłatności, z jaką lek zostałby wydany na zasadach ogólnych, oraz wydania go na żądanie pacjenta

Czyli nie ma tu w ogóle mowy że mogą się kończyć środki z budżetu (a zresztą skąd aptekarz miałby to wiedzieć?), aptekarz nie weryfikuje czy ci się te leki należą czy nie, nie ma takiego prawa. Bardziej pachnie to niewiedzą, chaosem organizacyjnym aptek, może na przyszłość warto się przejść z receptą do innego miejsca, w końcu zgodnie z ustawą aptekarz powinien zaproponować bezpłatny odpowiednik a tego nie zrobił.
Beata - 2016-09-19, 21:46
:
Po prostu lista leków refundowanych to jest widzimisię ministra zdrowia, który co dwa miesiące dodaje do niej, albo skreśla to, co mu się podoba. I robi to tak, żeby koszty dla budżetu były jak najmniejsze. :P

utrivv napisał/a:
Czyli nie ma tu w ogóle mowy że mogą się kończyć środki z budżetu (a zresztą skąd aptekarz miałby to wiedzieć?)

Z wciąż aktualizowanego programu, otrzymanego z MZ, który jest zainstalowany w każdej aptece - a raczej z jego nakładki finansowej.

utrivv napisał/a:
w końcu zgodnie z ustawą aptekarz powinien zaproponować bezpłatny odpowiednik

W przypadku mojej mamy kombinowanie z odpowiednikami może skończyć się tragicznie - leki na jedno schorzenie, szkodzą na drugie. Ta kombinacja leków, jaką zażywa została ustalona po konsultacjach kilku specjalistów i nie wolno niczego w niej zmieniać. Jeśli trzeba zmienić dawkę któregoś leku, to robi się od nowa konsultacje. Zatem odpowiedniki odpadają.
utrivv - 2016-09-20, 06:48
:
Beata napisał/a:

utrivv napisał/a:
Czyli nie ma tu w ogóle mowy że mogą się kończyć środki z budżetu (a zresztą skąd aptekarz miałby to wiedzieć?)

Z wciąż aktualizowanego programu, otrzymanego z MZ, który jest zainstalowany w każdej aptece - a raczej z jego nakładki finansowej.

Poprawcie mnie jeśli się mylę ale budżet tak nie działa, to jest tylko projekt wydatków który weryfikuje życie, to nie NFZ który ucina wypłaty gdy skończą się środki a program MZ raczej nie ma dostępu do takich danych jak wykorzystanie budżetu, zresztą gdyby nagle, w dwa tygodnie lekarze powystawiali recept na 120 mln raczej było by o tym głośno :)
Beata - 2016-09-20, 11:44
:
utrivv, nie zamierzam Ci tłumaczyć, co mieli na myśli politycy partii obecnie rządzącej, gdy mówili to, co mówili, a co telewizja radośnie przekazywała. Nie zamierzam, gdyż nie wiem, co mają w głowach i - szczerze mówiąc - absolutnie mnie to nie obchodzi.

W poście, w którym opisałam działanie systemu na przykładzie leków dla mojej mamy starałam się uciec od prostej, by nie rzec - prostackiej (pfff!) krytyki prowadzącej prostą ścieżką do wykazania, że program Darmowe leki dla Seniorów jest tylko propagandową wydmuszką (co mnie nie dziwi - zdziwiłabym się potężnie, gdyby okazało się, że faktycznie dzięki działaniom polityków moja mama odniosłaby jakiekolwiek wymierne korzyści finansowe). Skręciłam w absurd i groteskę. Jeśli nie dość wyraziście, to przepraszam. :P
utrivv - 2016-09-20, 12:58
:
Hej, próbowałem wyjść ci na przeciw zostawiając pisiorów na boku, po prostu pomyślałem sobie że w innej aptece mogło by się udać //wujek_dobra_rada
Beata - 2016-09-20, 15:00
:
Nie no, luzik, próbowałeś. :)

Przy okazji grzebania w sieci odnalazłam tekst ustawy, gdzie w Art. 7 jest napisane o limitach wydatków, w jakich cyklach monitorować ma MZ wydatki i co robić, gdy zostaną one przekroczone.
Ale znacznie ciekawiej brzmią uzasadnienia tych zapisów zamieszczone w projekcie (druk sejmowy nr 261). Na przykład na stronie 16 linkowanego projektu zamieszczono ocenę skutków regulacji, z której można się dowiedzieć jakie są przewidziane nakłady finansowe na jego realizację (125 mln na 4 m-ce 2016 r.) i ilu osobom ma on służyć (3 031 896 osób). I teraz, jak się podzieli pieniądze przez miesiące i liczbę osób, to wychodzi, że średni miesięczny nakład finansowy na jednego Seniora wynosi


...


(napięcie rośnie)


...


uwaga!


...


10,31 PLN-ów (słownie: dziesięć złotych i trzydzieści jeden groszy)!


Koniecznie muszę powiedzieć mamie, jaka jest wartość dla rządu statystycznego Seniora. :P


W dalszej części projektu zamieszczono Raport z konsultacji społecznych. Bardzo ładna tabelka za pytaniami i odpowiedziami. Dla naprzykładu na stronie 4 tego raportu (23 str. pdfa) jest odnotowane pytanie/uwaga:
- Lekarz specjalista powinien wystawiać recepty na bezpłatne leki.
Obok zamieszczono odpowiedź MZ:
- Uwaga nieuwzględniona. MZ ma świadomość, że ograniczenie preskrypcji lekarskiej do lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej niesie za sobą konieczność dodatkowej wizyty. Przyczyni się to jednak do przeciwdziałania zjawisku polipragmazji, jak również zwiększenia compliance. [pogrubienia moje]
Łomatko! Jak ja się cieszę, że rząd mi to wyjaśnił! No kamień z serca! Chodziło o przeciwdziałanie polipragmazji. Oczywiście. :P

Pozostałe uwagi i odpowiedzi przeczytam sobie w wolnej chwili. Na pewno jeszcze niejedno wzruszenie przede mną. :mrgreen:
utrivv - 2016-09-21, 07:08
:
Nasz rząd zna takie słowa co to nawet ja ich nie rozumiem? :shock:
Tylko coś z logiką nie halo, lekarz specjalista chyba lepiej się zna?
Tixon - 2016-09-21, 12:53
:
utrivv napisał/a:
Tylko coś z logiką nie halo, lekarz specjalista chyba lepiej się zna?

IMO właśnie ma sens, bo specjalista ma być specjalistą z własnej dziedziny, a rodzinny od ogólnego. Oczywiście pytanie, jaką to ma wagę w tym temacie, no i cała reszta to bzdura.
Tixon - 2016-09-23, 12:46
:
Tixon napisał/a:
//mur

Ale tak na poważnie... Posunięcie niemalże błyskotliwe - kolejny temat zastępczy.

CETA w cieniu aborcji. Czemu mnie to nie dziwi :/
toto - 2016-09-24, 13:42
:
Superstar, część 4: http://natemat.pl/190665,...-studentow-uksw
toto - 2016-10-01, 08:05
:
Superstar(s), część 5: https://oko.press/osmiornica-macierewicza-22-spolki-zbrojeniowe-zmienily-statuty-misiewiczow/
Beata - 2016-10-04, 20:23
:
Z dużym rozbawieniem słucham tłumaczeń PiS, że przyjęty do dalszych prac w komisji projekt Ordo Iuris nie jest ich autorstwa. Państwo z PiS prześcigają się wręcz w zaprzeczeniach. Wypierają się wprost na wyścigi. Bawi mnie mianowicie infantylność ich zaprzeczeń, wciąż mam wrażenie, że słucham małego dziecka, które przeskrobawszy coś woła: to nie ja zrobiłem, to jakiś chłopak! :P
W poniedziałek byłam kobietą w czerni i jestem dumna, że było nas tak wielu (policja powiedziała, że protestowało 100 tysięcy). Ponieważ nie mogłam być na demonstracji, nie zostałam policzona. I mnóstwo innych ludzi także. Najwyższy czas, by PiS posłuchał głosu suwerena. :P
A w tej chwili słucham pana posła Klawitera, który u pani Olejnik opowiada dyrdymały. Serdecznie mu współczuję, wciąż pozostaje w fazie przedkoncepcyjnej.
bio - 2016-10-04, 23:26
:
Są ludzie chodzący pod górę pod różnymi kątami. 45 to dużo. Są tacy co z osprzętem dają radę i 90 stopniom. Ale bohaterowie niecodziennych cudów mogą i 120. Ten gość tak ma. Musić coś go uskrzydla. PiS swe siedziby winien nazywać Gniazdami. By wrócić do początków . Do Mieszka. Mówią, że to bandzior był. A mógł nie być, by być przez tysiąclecie w pamięci? Dobry wzorzec dla twórców nowego ładu. Historia osądzi.
bio - 2016-10-05, 18:44
:
Dobra zmiana dobrała się do dupy i mojej grupie zawodowej, która dopiero co zaistniała w mediach przy okazji wniosku o podwyżki w SZ. TV powiedziała o diagnostach. Pewnie redaktorek z TVP nawet nie wiedział kto to, jakieś imigranty zapewne. Ministerstwo Łysego Chuja (Xiążę co psy wiąże) zakazało współpracy z firmami zatrudniającymi pracowników placówek służby zdrowia na umowę zlecenie pełniących ponadlimitowe dyżury. Raz, że nie wiedzieć teraz kim te godziny zapchać, a dwa że odbiera się tym szarakom możliwość dorobienia do jałmużny, którą nam płacą. Lekarze to inna bajka. Pielęgniarki dostały coś i obietnicę, że więcej będzie. A my nic. Bo nas nie ma.
toto - 2016-10-05, 21:23
:
Powiem tak - panie, szacunek. Władzy puściły zwieracze. Mam tylko nadzieję, że ludzie nie zapomną.
bio - 2016-10-06, 19:03
:
Muszę skorygować swą ostatnią wypowiedź. To nie ministerstwo Xięciunia ino ZUS się czepnął takich rozwiązań. Wynik działania jednak nadal jest ten sam. Do tego nasz wniosek do osobistego dyrektora o przeniesienie płatności za nasz trud na barki bezpośredniego pracodawcy został odrzucony w sposób nie zostawiający nadziei. Jeszcze jestem na zwolnieniu, to mnie ten robak nie toczy codziennie, ale już witam się z gąską.
Romulus - 2016-10-07, 22:42
:
Czekam na protesty nauczycieli i służby zdrowia. Moim zdaniem, swoją siłą są w stanie "przykryć" protesty kobiet. I sparaliżować PiS zupełnie. I dobić "Solidarność", która jest przybudówką partii rządzącej.

A decyzja MON o unieważnieniu przetargu na Caracale... Nie będę się mądrzył. Może i MON miał rację. Ale sposób załatwienia tej sprawy był tak prostacko żenujący, że nic dziwnego, że Hollande się obraził na Januszy dyplomacji i "odłożył" wizytę w Polsce.

Może za kilka lat, jeśli/kiedy zmieni się władza, to ktoś ujawni to, co na razie ja przeczuwam tylko - że Antek Policmajster chodzi na smyczy Moskwy. Nie bezpośrednio. Niepokojące powiązania tego ministra poprzez otaczających go ludzi, z Kremlem sprawiają, że gdyby to był minister PO, to PiS już toczyłoby pianę, że rządzi wojskiem Kreml za pośrednictwem GRU. Strach się bać. Ale i śmiać się też ciężko.
tr - 2016-10-08, 11:10
:
Co do śmigłowców - interesuję się tym trochę i od paru lat czytam specjalistyczne fora poświęcone sprzętowi militarnemu.

W skrócie - unieważnienie przetargu to tragedia dla wojska. Za chwilę nie będziemy mieli zdolności do SAR, czyli do ratowania rozbitków na morzu... A raczej będziemy mogli ratować ich tylko małymi Sokołami które na pokład mogą wziąć tylko kilku ludzi, mającymi mały zasięg oraz nie mogącymi latać w najcięższych warunkach pogodowych. Zdolności do zwalczania okrętów podwodnych praktycznie już nie posiadamy, gdyż ostatnie maszyny tego typu zostały przerobione na SAR, a za parę lat i tak będą musiały iść na żyletki. Za parę lat kończą się też resursy śmigłowców transportowych używanych przez naszą kawalerię powietrzną. Przetarg na 50 maszyn na jednej platformie był tak pomyślany, aby kupić jeden typ śmigłowców (tak jak to jest obecnie, bo Mi-8, Mi-17, Mi-14 i M-24 to praktycznie jeden typ maszyny, ale w różnych wersjach), co wiąże się z tym, że jest o niebo lepsza i tańsza logistyka (bo większość części pasuje do wszystkich śmigłowców) oraz wyszkolenie załóg i mechaników (bo można ich w razie czego w miarę prosto "przesunąć" na inną wersję). No i przy 50 sztukach można już budować własną fabrykę, aby zapewnić sobie części zamienne na następne 30-40 lat eksploatacji maszyn.

Czy 13,5 miliarda złotych to dużo? To zależy jak patrzyć - gdybyśmy kupowali same gołe maszyny, jak np. Kuwejt, to tak. Ale w tej cenie koszt maszyn to było bodajże połowa. Oprócz tego kupowaliśmy offset - czyli produkcję w naszych zakładach, licencję na produkcję silników i przekładni (jedne z najdroższych i najbardziej skomplikowanych podzespołów śmigłowca). Po za tym szkolenia, stworzenie centrum serwisowego, części zamienne, uzbrojenie, dodatkowe systemy, dodatkowe licencje na różne inne, niekoniecznie związane ze śmigłowcami systemy wojskowe. Czyli oprócz samego sprzętu kupowaliśmy zdolność do jego produkcji w naszych fabrykach oraz dodatkowe technologie.

Z trzech zaoferowanych nam śmigłowców Caracalle miały największą ładownię (czy to w powierzchni podłogi, czy to w metrach sześciennych), największy zasięg, udźwig (bardzo ważne przy montażu wyposażenia) i był bodajże najszybszy. Miał też najlepsze systemy pokładowe do samoobrony. Cena - bodajże była o miliard mniejsza od zaoferowanego przez włoski PZL Świdnik prototypowego, nie mającego dopuszczeń do lotów nad wodą, AW149. Mieliśmy być dla Włochów zarazem świnką doświadczalną i dojną krową pozwalającą sfinansować prace nad wojskową wersją cywilnej maszyny. Amerykański S-70i z PZL Mielec kosztował bodajże miliard mniej od Caracali, ale cena była w dolarach a nie złotówkach, bez uzbrojenia które sami mieliśmy sobie kupić i dodatkowo zabulić za integrację ze śmigłowcem, oraz bez wielu systemów pokładowych - mieliśmy otrzymać ich "idiot version" o wiele gorszych osiągach, na których sprzedaż nie musi wyrazić zgody amerykański Kongres. Jakbyśmy chcieli mieć pełnoprawny sprzęt to musielibyśmy dodatkowo zabulić za te systemy drugi raz i uzyskać odpowiednią zgodę.

Armia chciała kupić śmigłowce głownie specjalistyczne:
- 8 ZOP - zwalczania okrętów podwodnych (najdroższe bo mają dużo dodatkowego sprzętu - sonary, torpedy, detektory magnetyczne itp. cena tak ze 3 razy tyle co zwykły transportowy)
- 6 SAR morskiego - podejmowanie z wody rozbitków
- 7 CSAR - śmigłowce mające działąć za linią wroga w akcjach ratowania zestrzelonych pilotów itp.
- 5 ewakuacji medycznej - taka wojskowa powietrzna karetka mająca ewaukować rannych tuż zza linii frontu do szpitali
- 8 dla Wojsk Specjalnych - dla naszych specjalsów oraz kawalerii powietrznej - czyli do działań za linią wroga
- no i żeby było te 50 sztuk (możliwość własnej produkcji) - 13 sztuk zwykłych transportowców, które w razie czego (np. wypadku) można przerobić na wersję specjalistyczną
Kupno tych 50 śmigłowców przynajmniej na kilkanaście lat rozwiązywało by problem śmigłowców transportowych, bo mielibyśmy średnie maszyny - Caracale w zastępstwie dla wycofywanych z użytku Mi-8 i Mi-14 (Mi-17 zostaną bo kupowaliśmy je do misji w Iraku - więc nie są stare), a małe maszyny mamy w miarę nowe - Sokoły i Głuszce, ewentualnie moglibyśmy kupić duże maszyny, ale na razie brak takich potrzeb/brak pieniędzy/brak wypracowanej taktyki użycia.

Z głosów płynących z forów można wywnioskować że przetarg uwaliła strona polska bo:
1) coraz to dodawała nowe żądania offsetowe, próbując jednocześnie obciąć przetarg do 20 maszyn
2) w budżecie brakuje pieniędzy i dlatego MON ma ściąć wydatki na uzbrojenie
3) PiSowcy za dużo naobiecywali popierającym ich związkowcom ze Świdnika i Mielca i przez prawie rok szukali sposobu aby zerwać przetarg tak, aby nie było na nich (i nie musieli płacić odszkodowań - czy to im się uda? moooocno powątpiewam)
4) różni lobbyści lansowali w mediach pogląd że jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego i żebyśmy kupowali maszyny dedykowane, tworząc "mikrofloty". Tylko to powoduje potem OGROMNE wydatki - przy kupnie po kilka maszyn nie da się sensownie zapewnić ich dalszej eksploatacji/części zamiennych. W skrócie - płacisz na początku taniej (bo nie kupujesz sobie fabryki do produkcji śmigłowca) ale potem jesteś na łasce i niełasce producenta - patrz np. Świdnik który przerabiał Sokoły na Głuszce mając po 3 a nawet 4 LATA spóźnienia w realizacji kontraktu, czy potrafiący wysyłać zamówione części zamienne po wieeeelu miesiącach. A w tym czasie śmigłowiec sobie stoi zepsuty i armia nie może z niego korzystać.
toto - 2016-10-08, 12:17
:
Myślę, że zadanie zbudowania helikoptera dla polskiej armii otrzyma Ursus. Dzięki temu będzie to sprzęt uniwersalny - w trakcie pokoju będzie miał zastosowanie w rolnictwie, w trakcie wojny będzie miał zastosowanie w rolnictwie (i znajdźcie taką uniwersalność w Caracalu). I żadna, powtarzam żadna, wroga rakieta go nie strąci z nieba. A chyba właśnie o to chodzi w śmigłowcach wojskowych - żeby wróg nie mógł ich zestrzelić?
utrivv - 2016-10-09, 19:45
:
Szydzicie z polskiej myśli technicznej więc przypomnę wam kilka naszych osiągnięć:

Tankietka - nasza odpowiedź na badziewne niemieckie czołgi
PZL.23 Karaś zwrotny i szybki niczym kombajn Bizon
tr - 2016-10-10, 15:13
:
No to Macierewicz wyskoczył z hasłem ze kupujemy BlackHawki (w domyśle z Mielca). Bez przetargu, pewno bez offsetu. Ciekawe kto mu dał w łapę - PZL Mielec, Sikorsky czy Lockheed-Martin. Bo tu już na bezczela idzie.
Romulus - 2016-10-10, 15:39
:
Od Prawa i Sprawiedliwości domagać się szanowania prawa i szukania sprawiedliwości? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Pewnie mu zaraz powiedzieli, że jednak może jakiś przetarg zrobić. Pewnie zrobią. I pewnie wygrają Amerykanie, bo - pardon my French - dawno im tyłka nie wypinaliśmy.
bio - 2016-10-10, 21:20
:
Jedną z największych paranoi obecnej władzy jest reforma oświaty. Nie widzę powodu dla jej istnienia poza możliwością prezentacji uzębienia pani minister ( uśmiech nr 15). Argumenty, że rodzice. Czasem jakiś pedagog. Komuś się nie podoba. Obiektywna ocena OECD jakoś bardziej do mnie przemawia, niż jąkający się młody pedagog z TV podległego Kurskiemu.
Młodzik - 2016-10-10, 22:51
:
Niestety reforma oświaty jest konieczna, po tym jak dowiedziałem się, jakie problemy na początku studiów mają tegoroczni maturzyści. Być może nie wywalenie w kosmos gimnazjów, ale chociaż cofnięcie ostatniej reformy programów liceów.
Metzli - 2016-10-10, 23:56
:
Na pewno nie w formie jaka jest proponowana przez obóz rządzący. Jeśli to przejdzie, to szczerze współczuję tym dzieciakom, które ucierpią najbardziej. Sama szłam z poprzednią reformą edukacji, eksperymentalny rocznik. Jak sobie przypomnę ten bałagan... A chyba teraz będzie jeszcze większy bajzel :P
MrSpellu - 2016-10-11, 00:18
:
A ja się cieszę z tej reformy. I to bardzo się cieszę. Teściowa mojego brata jest nauczycielką i z przekonania głosowała na PiS. Reforma ta bardzo kopnie ją w dupę. Na najbliższym spotkaniu rodzinnym (chrzciny bratanka?) będę mógł bardzo złośliwie zapytać co też ona o tej reformie sądzi //spell Normalnie spać po nocach przez to nie mogę :perv:
Trojan - 2016-10-11, 00:23
:
hmmm, bajzel będzie - jak zwykle zresztą przy reformie.

natomiast odkąd zaczęto wprowadzono gimnazja poziom wypluwanych, przez system powszechnej oświaty, dzieciaków jest coraz niższy... i niższy

także zmiana raczej wyjdzie na dobre, lub constans - choć oczywiście i kasa... i pierwsze roczniki nowego systemu dostaną po dupie.
ale trudno - ciągnąć ten system, mimo że w końcu się wdrożył i już wydano pierdyliard złotówek - to zbrodnia na narodzie.
:)
MrSpellu - 2016-10-11, 10:48
:
Trojan napisał/a:
natomiast odkąd zaczęto wprowadzono gimnazja poziom wypluwanych, przez system powszechnej oświaty, dzieciaków jest coraz niższy... i niższy


To wyjaśnij mi dlaczego w testach PISA ta młodzież robi się coraz lepsza?
martva - 2016-10-11, 12:44
:
To spisak.
Stary Ork - 2016-10-11, 12:47
:
Metzli napisał/a:
A chyba teraz będzie jeszcze większy bajzel


Jak to szło? To że jesteśmy w dupie to jeszcze nic - najgorsze że zaczęliśmy się urządzać //orc
Trojan - 2016-10-11, 14:04
:
MrSpellu napisał/a:
Trojan napisał/a:
natomiast odkąd zaczęto wprowadzono gimnazja poziom wypluwanych, przez system powszechnej oświaty, dzieciaków jest coraz niższy... i niższy


To wyjaśnij mi dlaczego w testach PISA ta młodzież robi się coraz lepsza?


no i co że w testach ?

realnie z liceum wychodzą coraz słabsze roczniki. step by step.

polibuda zakłada własne gimnazjum/liceum bo ciołki które przychodzą z "ulicy" nic nie "umią"

kumpel jest szefem matematyków max-topowego liceum w Polszy - mówi że poziom przychodzących dramatycznie spada ( co prawda on z żoną/też uczycielka/ są w sumie przeciw - ale to dlatego że już się urządzili :) )

ja sam pracuję z takim licealnym półproduktem - i jest słabo.
tr - 2016-10-11, 14:09
:
Jak się robi dużą reformę, jaką jest np. zmiana modelu nauczania z likwidacją części szkół, to się najpierw powinno dokładnie do tego przygotować - wprowadzić gdzieś rozwiązanie testowe/pilotażowe, mieć rozpoznane plusy i minusy danych rozwiązań, stwierdzić co się chce daną reformą osiągnąć, przedyskutować alternatywy. A nie na łapu capu, a nóż widelec się uda.
MrSpellu - 2016-10-11, 15:02
:
Trojan, no ale to, że są słabo przygotowani do życia to jest wina szkoły? Bo wyniki testów pokazują właśnie, że z wiedzą u nich wcale nie jest najgorzej, a na pewno nie gorzej niż dajmy na to - tuż przed reformą. Testy te pokazują właśnie, że w niektórych aspektach poziom wiedzy się poprawił, a w innych nie.

To o czym piszesz jest powodowane czym innym. Umasowienie szkolnictwa wyższego spowodowało, że mamy wrażenie iż obrodziło nam w "ciołki na kierunkach", a prawda jest taka że wcześniej było lepiej, bo studentów było mniej i sito było jakby sprawniejsze. Teraz studia może skończyć nierozgarnięta małpa, a nawet jej stara.

A że lebiody życiowe? To nie wina szkoły, problem jest głębszy.
Romulus - 2016-10-11, 15:39
:
tr napisał/a:
Jak się robi dużą reformę, jaką jest np. zmiana modelu nauczania z likwidacją części szkół, to się najpierw powinno dokładnie do tego przygotować - wprowadzić gdzieś rozwiązanie testowe/pilotażowe, mieć rozpoznane plusy i minusy danych rozwiązań, stwierdzić co się chce daną reformą osiągnąć, przedyskutować alternatywy. A nie na łapu capu, a nóż widelec się uda.

Ale to raczej nie w Polsce.
Tu musi być od razu. Dziś reforma, jutro sukces reformy. Pojutrze nowa reforma i jeszcze większy sukces. Aby ludziom żyło się lepiej. :mrgreen:
dworkin - 2016-10-11, 20:22
:
MrSpellu napisał/a:
Teściowa mojego brata (...) głosowała na PiS...

wiec musi zostac zniszczona!

MrSpellu napisał/a:
Reforma ta bardzo kopnie ją w dupę (...)

To zalezy gdzie i jaka jest nauczycielka. Co roku zmniejsza sie liczba uczniow, wiec i godzin, z ktorych mozna zlozyc etaty. Gimnazja znikna, lecz podstawowki zostana rozszerzone o 2 lata, licea o rok, co oznacza dla nich wiecej godzin - profit. Liczy sie tez staz w danej szkole i staz w zawodzie - nowi i mlodzi sa zawsze pierwsi do odstrzalu, doswiadczonego nauczyciela na 10 lat przed emerytura rzadko kto zwolni. Ergo - upewnij sie, czy faktycznie dosrasz "ciotce" podejmujac temat :)

bio napisał/a:
Obiektywna ocena OECD jakoś bardziej do mnie przemawia (...)

MrSpellu napisał/a:
To wyjaśnij mi dlaczego w testach PISA ta młodzież robi się coraz lepsza?

Argumentum ad PISAum ma juz range mema, ale czy ktokolwiek wie, co wlasciwie ten test reprezentuje? "Badanie sprawdza umiejętności 15-letnich uczniów w trzech dziedzinach: czytaniu ze zrozumieniem, rozwiązywaniu zadań i problemów matematycznych oraz rozumowaniu w naukach przyrodniczych".

Watpliwosci i krytyka sa tu naprawde szeroko zakrojone juz na poziomie metodytki. Np: w krajach, gdzie PISA wykazal niewielki albo zaden progress, blizniaczy test TIMSS wykazal progress bardzo znaczacy, co kwestionuje obydwa jako wyznaczniki edukacyjnego ogarniecia. Margines bledu PISA (jego analiz) jest znacznie wiekszy niz w innych tego typu i tej rangi badaniach i rozny dla roznych krajow. Proba poddawana testowi bywa (co zostalo udowodnione w przypadku Szanghaju) niereprezentatywna dla calej populacji. Krytycy twierdza wiec, ze PISA unaocznia pewien trend rozwoju w danej komorce (np. kraju), nie porownanie roznych komorek.

Zeby nie bylo, autorem krytyki jest prof. ze Stanforda: http://nepc.colorado.edu/...st_scores_0.pdf (tu w skrocie)

Potocznie zas mowi sie, ze PISA sprawdza umiejetnosc rozwiazywania pewnego typu egzaminow, nie przekladajac sie jednak na rzeczywiste horyzonty myslowe. Dam osobiste przyklady anegdotyczne: Moja matka uczy polskiego w podstawowce (btw - popiera reforme) i choc jej dzieci coraz lepiej rozwiazuja testy (itp.), to jakosc pisanych przez nie tresci (np. prac stylistycznych) jest gorsza niz kilka rocznikow wczesniej. Mam na mysli zasob slownictwa, polot konstruowanych zdan, umiejetnosc przelewania mysli na papier. Kiedy studiowalem parokrotnie widzialem i slyszalem o dyletanctwie rocznikow gimnazjalnych w bardzo podstawowych kompetencjach matematycznych. No ale moze poprzedni absolwenci mysleli tak samo o nas :mrgreen:

I na koniec przykladowe zadanie z najwyzszego poziomu PISA (dla 15-latkow): "Helena jechała na rowerze z domu nad odległą o 4 km rzekę. Zajęło jej to 9 minut. Wróciła skrótem o długości 3 km, co zajęło jej 6 minut. Jaka była średnia prędkość Heleny?"

tr napisał/a:
Jak się robi dużą reformę, jaką jest np. zmiana modelu nauczania z likwidacją części szkół, to się najpierw powinno dokładnie do tego przygotować - wprowadzić gdzieś rozwiązanie testowe/pilotażowe, mieć rozpoznane plusy i minusy danych rozwiązań, stwierdzić co się chce daną reformą osiągnąć, przedyskutować alternatywy. A nie na łapu capu, a nóż widelec się uda.

Ja nie znajduje obiektywnych argumentow za radykalna likwidacja gimnazjow. No, mniej bedzie kasy sie na nie wydawac, ergo budget profit. Widze jednak potrzebe reformy szkolnictwa zawodowego, zachety dla scislowcow, technikow, inzynierow, bo z tymi profesjami jest slabo, a swego czasu bylo dramatycznie. Byc moze cofniecie poprzednich zmian to ulatwi, ale mozna by pewnie sie obyc bez niego.
MrSpellu - 2016-10-11, 21:06
:
dworkin, kopnie ją to w dupę bo sama już po rodzinie biadoli, że tak się stanie. Po prostu jeszcze nie trafiła na mnie. I tak, głosowanie na PiS jest wystarczającym powodem do "niszczenia" jak to się wyraziłeś. Po prostu mam dziką satysfakcję, nikt mi tego nie popsuje. Nikt //spell

A co do reszty to nie mam argumentów. Uważam, że zrzucanie wszystkiego na szkołę nie odsłoni kompletnego obrazu omawianego zjawiska.
Tomasz - 2016-10-12, 14:25
:
Przede wszystkim zrobienie teraz jakiejś sensownej reformy, w tym programowej, uwzględniającej np. to o czym na końcu pisze dworkin wymagałoby długiego przygotowania, potem wdrożenia i wreszcie czekania parę lat na możliwość sensownej oceny czy się udała.
A likwidacja gimnazjum to rach ciach i efekt w postaci zamkniętych gimnazjów jest. I można odtrąbić spełnianie obietnic i słuchanie suwerena, bo jak wiadomo naród się domaga od rana do nocy ośmiu klas podstawówki.
Realne przyglądanie się poziomowi nauczania nikogo tu pewnie nie interesuje. To kolejna reforma czysto polityczna, dlatego tak a nie inaczej robiona.
toto - 2016-10-15, 18:12
:
toto napisał/a:
Myślę, że zadanie zbudowania helikoptera dla polskiej armii otrzyma Ursus

Nie wierzę, po prostu nie wierzę. //prorok
Cytat:
Zbudujemy polskie śmigłowce” – Macierewicz na okładce „wSieci”
http://300polityka.pl/live/2016/10/15/#post-250625


dworkin - 2016-10-15, 19:38
:
Ja nie widze nic smiesznego w planie na rozwoj specjalistycznego przemyslu w kraju takim jak Polska. Nie wiem, na ile ten tutaj lezy w naszych mozliwosciach, co musielibysmy jeszcze podciagnac. Ale nie wiem tez, na ile mialby byc tylko polska marka, a na ile oparta na zewnetrznej technologii/licencji. Ogolnie jednak - tylko przez rozwoj tego rodzaju produkcji, swojskich marek itd. mozna wejsc do pierwszej ligi gospodarek swiata (co wiaze sie ze statusem i standardem zycia obywateli danego panstwa). W przypadku Polski - opuscic pulapke sredniego rozwoju, czyli outsourcowania uslug dla zagranicy. Postawienie na szczegolne galezie przemyslu, swojskie marki to droga Koreii Poludniowej, ktora w latach 60-tych byla nizej niz PRL, a teraz gra w pierwszej lidze. Wlasnie przez reczne sterowanie gospodarka, niekiedy wrecz brutalny interwencjonizm i protekcjonizm. Ofc dzisiaj w UE jest to bardzo trudne, kraje, ktore swego czasu same osiagnely sukces takimi metodami, teraz mocno je ograniczaja w calej wspolnocie, wymuszajac raczej neoliberalna dyscypline. No ale probowac trzeba.

Nie mowie, ze mozliwa jest budowa tych smiglowcow tu i teraz, ale sam plan jest ambitny i rozwojowy. Wysmiewanie go po prostu to korna akceptacja aktualnie zajmowanego miejsca i niewiara w lepsze.
Fidel-F2 - 2016-10-15, 19:41
:
dworkin, nie pal głupa
dworkin - 2016-10-15, 19:43
:
Odnioslem sie do ogolnych sloganow zalinkowanych przez toto.
MrSpellu - 2016-10-15, 19:54
:
No ale co, znacjonalizują Świdnik? :P
Romulus - 2016-10-15, 19:56
:
dworkin napisał/a:
Ja nie widze nic smiesznego w planie na rozwoj specjalistycznego przemyslu w kraju takim jak Polska. Nie wiem, na ile ten tutaj lezy w naszych mozliwosciach, co musielibysmy jeszcze podciagnac. Ale nie wiem tez, na ile mialby byc tylko polska marka, a na ile oparta na zewnetrznej technologii/licencji. Ogolnie jednak - tylko przez rozwoj tego rodzaju produkcji, swoiskich marek itd. mozna wejsc do pierwszej ligi gospodarek swiata (co wiaze sie ze statusem i standardem zycia obywateli danego panstwa). W przypadku Polski - opuscic pulapke sredniego rozwoju, czyli outsourcowania uslug dla zagranicy. Postawienie na szczegolne galezie przemyslu, swojskie marki to droga Koreii Poludniowej, ktora w latach 60-tych byla nizej niz PRL, a teraz gra w pierwszej lidze. Wlasnie przez reczne sterowanie gospodarka, niekiedy wrecz brutalny interwencjonizm i protekcjonizm. Ofc dzisiaj w UE jest to bardzo trudne, kraje, ktore swego czasu same osiagnely sukces takimi metodami, teraz mocno je ograniczaja w calej wspolnocie, wymuszajac raczej neoliberalna dyscypline. No ale probowac trzeba.

Nie mowie, ze mozliwa jest budowa tych smiglowcow tu i teraz, ale sam plan jest ambitny i rozwojowy. Wysmiewanie go po prostu to korna akceptacja aktualnie zajmowanego miejsca i niewiara w lepsze.

Plan jest ambitny. Wymaga, na mój prosty rozum, albo opracowania własnych technologii. Albo kupna licencji na technologie już istniejące. W pierwszym przypadku - ile czasu trzeba? Dekadę? Załóżmy optymistycznie. Do tego etap testów, atestów i tym podobnych. Potem produkcja. Kolejne testy. A na koniec - jakby nie patrzeć - przetarg. Kolejna dekada?

Druga opcja. Pewnie poszłoby szybciej, gdyby nam ktoś sprzedał licencje. Ale to pierwszy krok. Bo do tego trzeba także linii technologicznych, całego know how. I czasu. I góry piniendzy. Rozumiem, że zdaniem Fantasty Antoniego Polskę na to stać. Pewnie od ręki. Jakiś program Śmigłowiec+ i jutro polska armia zadziwi Jewropę i Wołodię. Aż im, kurwa, wszystkim w pięty pójdzie, lewackim ateistom. A co!

Reasumując, polska armia potrzebuje sprzętu tu i teraz. Ale go nie dostanie. Bo polski MON, czy mu się to podoba, czy nie, realizuje rosyjską rację stanu, a nie polską.
toto - 2016-10-15, 19:56
:
Dworkin, cywilny helikopter to kwoty rzędu 1 - 1,5 miliarda euro i łącznie z 10 lat pracy (od pomysłu do seryjnej produkcji), dla firmy, która ma know how - poczytaj o H160 (wcześniej X4) Airbus Helicopters (Eurocopter). Helikopter cywilny to mimo wszystko niższe wymagania. Brak integracji z osprzętem czysto militarnym. I pewnie konieczność mniejszej integracji z całym ekosystemem wojskowym, nie tylko sprzętem na pokładzie. Czyli pewnie za 15 lat i 10 mld euro, przy super optymistycznym podejściu, będzie pierwsza bieda wersja polskiej maszyny, niekoniecznie wojskowej (bo brak uzbrojenia). A patrząc jak wygląda wstawanie z kolan, to prędzej skończy się na maszynie produkowanej przez Ursusa na licencji jakiegoś rosyjskiego zabytku. W dłuższej perspektywie własny helikopter może i jest ok, ale w bajki AM to ja nie uwierzę.
dworkin - 2016-10-15, 19:59
:
Romulus napisał/a:
Reasumując, polska armia potrzebuje sprzętu tu i teraz. Ale go nie dostanie. Bo polski MON, czy mu się to podoba, czy nie, realizuje rosyjską rację stanu, a nie polską.

Ale czy gdzies wsrod zalinkowanych tekstow napisane jest, ze zbudujemy je na dzisiejsze potrzeby? Korea rozwijala Hyundaia i LG przez co najmniej dekade.
Fidel-F2 - 2016-10-15, 21:32
:
Więc używanie tego ćwiczenia logicznego w kontekście Caracali tudzież dorozumiewanie alternatywy jest, a niech tam, będę delikatny, nieporozumieniem.
dworkin - 2016-10-15, 23:39
:
No ale z pelnej wypowiedzi Macierewicza wynika chyba, ze teraz wezmiemy Black Hawki, a na przyszlosc zaczniemy budowac z Ukraincami wlasny smiglowiec, na bazie doswiadczen obu panstw. Nikt nie jest przeciez az tak naiwny, by wierzyc, ze moze chodzic o budowe helikoptera na dzis :)
Fidel-F2 - 2016-10-15, 23:45
:
Czyli summa summarum wychodzimy na to samo tylko wypieprzamy w błoto kilkanaście miliardów.
dworkin - 2016-10-16, 08:46
:
+ tworzymy odporny na kryzysy fiskalne fundament dla pozostalych galezi gospodarki, miejsca pracy, technologie do wykorzystania w innych miejscach i wzrost PKB stymulujacy stope zyciowa

Nie musi to byc tego rodzaju przemysl lotniczy, ale juz w latach 90-tych powinnismy byli postawic na jakies strategiczne galezie przemyslu i chronic je zamiast bezwzglednie prywatyzowac. No ale nikt nie przedstawil mocnej alternatywy dla Balcerowicza.
Fidel-F2 - 2016-10-16, 11:14
:
a tak mielibyśmy to samo, plus kilkanaście dużych baniek

dworkin, i znowu gadasz nie na temat.
Trojan - 2016-10-16, 16:46
:
a może zainwestować w MI-24 ? :)
Romulus - 2016-10-16, 19:34
:
Dworkin ma rację, tyle że - powiedzmy sobie szczerze - na to wszystko trzeba hajsu. A tego u nas nie ma. Rząd się wykosztował na 500+, teraz planują rozdawać mieszkania, a do tego dojdzie obniżenie wieku emerytalnego.

A plan Morawieckiego (który to już z kolei plan zbawienia Polski począwszy od 1991 r.?) jest wciąż prezentacją w PałerPoincie. A na niego też trzeba będzie znaleźć pieniądze.

I teraz mamy inwestować jeszcze w tworzenie nie tylko koncernu zbrojeniowego, który już jakiś mamy, ale jeszcze w drogie badania, które przecież nie niosą ze sobą żadnej gwarancji, że doprowadzą do jakiegoś sukcesu i przełomu technoloogicznego.

To się nie może udać bez góry pieniędzy. Których nie mamy. A jak jakieś wygrzebiemy to idą na programy socjalne. A te będą ciągnęły coraz więcej pieniędzy z budżetu.

Wracając jednak na Ziemię, warto się pośmiać (trochę przez łzy) z kompromitacji rządu, jaką było uwalenie kontraktu z Airbusem. Wrzucę cytat z fanpejdża Żałosna Logika, który bezlitośnie punktuje kłamstwa rządu i jego mediaków:

Cytat:
Polski rząd zerwał negocjacje z Airbusem, twierdząc, że zaproponowany offset nie spełniał polskich wymagań. Francuski producent ujawnił, że w ramach inwestycji chciał w Polsce stworzyć 6,000 miejsc pracy, a zakłady lotniczne w Łodzi, które miały zatrudniać ponad 1,000 osób byłyby w 90% własnością państwa polskiego. Pondadto Airbus zapewniał przekazanie polskim spółkom pełnych zdolności obsługi, napraw i remontów śmigłowców, a przede wszystkim praw do modyfikacji i rozwoju wraz z możliwością eksportu i transfer niektórych technologii.
W 6 dni po zerwaniu trwających ponad rok rozmów o offsecie, Antoni Macierewicz oświadczył, że Polska kupi Black Hawki produkowane w Mielcu. Beata Szydło zaś zapewniła, że "polski rząd jest zdecydowany, żeby zakupów dla polskiej armii dokonywać w polskich zakładach." Te polskie zakłady są w 100% własnością amerykańskiego koncernu Lockheed Martin, a zakłady w Mielcu produkują kabiny do helikopterów. Co prawda mają zdolność wyprodukowania całego Black Hawka, jednak w "ubogiej" wersji jako śmigłowiec transportowy, a nie dla nie sił specjalnych. Produkcja "bogatszej" wersji odbywa się w USA.
Amerykański senator Chris Murphy reprezentujący okręg gdzie mieszczą się zakłady produkujące Black Hawki powiedział, że to "świetny dzień dla miejsc pracy w Connecticut". Zatem wszystko wskazuje na to, że zamieniliśmy korzystne warunki umowy z Francuzami na zakup amerykańskich śmigłowców bez przetargu, bez offsetu oraz bez gwarancji, że będą w całości produkowane przez zakład ulokowany w Polsce.
Ciężko powiedzieć jakie uzasadnienie stoi za taką decyzją, czy chodzi o niejasne powiązania z amerykańskim lobbystą, czy kupno wyborców na "polski przemysł" czy może o "strategiczny sojusz z USA". Jeżeli to ostatnie to wczoraj okazało się, że zapowiadanych magazynów armii amerykańskiej w Polsce jednak nie będzie, choć decyzja o ich ulokowaniu wydawała się pewna. Trudno nie przywołać w tym kontekście słów pewnego proroka z 2014, który mówił "skonfliktujemy się z Niemcami, z Rosją, i będziemy uważali, że wszystko jest super, bo zrobiliśmy laskę Amerykanom. Frajerzy. Kompletni frajerzy"
Obrazu porażki i absurdu dopełnia wypowiedź Macierewicza, że Polska wraz z Ukrainą będzie budowała własny śmigłowiec. Może warto jednak zacząć od rakiety kosmicznej, którą polscy decydenci powróciliby z księżyca i - dla odmiany - zrobili coś dobrego dla Polski.

https://www.facebook.com/zalosnalogika/?fref=ts
No i nie wiem, czy widzieliście najnowszą okładkę "niezależnego" tygodnika (finansowanego przez PiS do spółki ze SKOKami): http://natemat.pl/192403,...nowa-okladka?fb :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
utrivv - 2016-10-17, 07:34
:
Romulus napisał/a:

I teraz mamy inwestować (...) jeszcze w drogie badania, które przecież nie niosą ze sobą żadnej gwarancji, że doprowadzą do jakiegoś sukcesu i przełomu technoloogicznego.

Mamy już świetnych specjalistów od takich badań - w komisji Macierewicza --_-
toto - 2016-10-17, 18:14
:
dworkin napisał/a:
+ tworzymy odporny na kryzysy fiskalne fundament dla pozostalych galezi gospodarki, miejsca pracy, technologie do wykorzystania w innych miejscach i wzrost PKB stymulujacy stope zyciowa
Okazuje się, że Antek widzi polski helikopter wojskowy zbudowany we współpracy z Ukrainą. Czyli jak mówiłem - wchodzi w grę tylko produkcja czegoś na podstawie rosyjskiego zabytku. I nawet ten Ursus (niczego nie ujmując tej firmie) coraz bardziej prawdopodobny... I to by było na tyle odnośnie fundamentu całej gospodarki. Dworkinie, jestem pod wielkim wrażeniem twojego denializmu. W każdym coraz mniej racjonalnym kroku widzisz światełko w tunelu lub geniusz prezesa/Macierewicza/władzy.
dworkin - 2016-10-17, 18:41
:
Dla mnie, toto, plyniesz na negatywnej emocji i sila rozpedu slepo atakujesz wszelkie przejawy dzialalnosci rzadu, a kazda nienegatywna wypowiedz traktujesz jako milosc do swego wroga.

Ze slow Macierewicza nie wynika wprost zaden z wnioskow, jakie przedstawiles. Ani to, ze w gre wchodzi tylko sprzet porosyjski, ani to, ze ten, ktory wchodzi bedzie slabej jakosci. A z samej okladki, ktora zalinkowales, wynika tylko chec budowy bardzo rozwojowej galezi przemyslu, co samo w sobie nie jest ni ciut glupie. Znajac Antoine do wykonania mozna podchodzic sceptycznie, ale zeby samo zdanie bylo absurdem? Dlaczego? To atakowanie na oslep.
Fidel-F2 - 2016-10-17, 18:45
:
dworkin, nie pal głupa
toto - 2016-10-17, 18:50
:
Dworkinie, bo każdy kolejny krok tego ministra wygląda na świadomą dywersję w świetle kamer.
Stary Ork - 2016-10-17, 19:06
:
Jak dalej pójdzie w tym kierunku to do rozstrzygnięcia pozostanie już tylko jedna kwestia: czy jest pożytecznym idiotą czy jednak bierze kasę jak wszyscy.
MrSpellu - 2016-10-17, 20:20
:
Cóż, ponoć podpalacz zawsze najgłośniej drze ryja, że się pali //mysli
tr - 2016-10-18, 08:36
:
Co do wizji polsko-ukraińskiego śmigłowca - kto niby ze strony polskiej miałby tworzyć tą konstrukcję? Sprzedany Włochom PZL Świdnik (razem z prawami do śmigłowca Sokół)? Toż to prywatna firma która nie ma w tym żadnego interesu (bo chce rozwijać własne konstrukcje, a nie wspierać konkurencję) i która olewa Wojsko Polski oraz MON ciepłym moczem gdy ci dopominają się o przewidziane umowami części zamienne do Sokołów czy modernizację tych maszyn do wersji Głuszec (PZL Świdnik ma już 4 letnie - CZTERO!!! LETNIE opóźnienie w tej modernzacji). A może sprzedany Amerykanom PZL Mielec? Toż to firma, która przed sprzedażą zajmowała się produkcją samolotów, a dopiero Sikorsky ją "przebranżowił" na śmigłowce. No i jest prywatna. Czyli państwo polskie ma w niej guzik do powiedzenia. WZL-1 z Łodzi? To zakłady remontowe należące do państwa. Miały być przekształcone w zakład produkcyjny po wybraniu Caracali Airbusa, ale przecież nasz kochany pan minister to udupił. Znają się na naprawach, ewentualnie produkcji części zamiennych, ale nowy śmigłowiec powstający od zera - za wysokie progi - nie mają kadry naukowej aby się na coś takiego porywać. Więc kto niby ma to opracować? Tworzymy nową firmę i ściągamy fachowców, np. podkupując ludzi z Airbusa czy Świdnika? Nacjonalizujemy Świdnik? Odkupujemy za grube miliardy to co kilka/kilkanaście lat temu sprzedaliśmy (i dobrze, bo firmy państwowe robiły bokami i nie miały dobrego produktu do sprzedania) za kilkaset milionów?

No a strona ukraińska - ichni zakład produkujący silniki robi bokami, ma embargo rosyjskie, kadra z niego ucieka, nikt nie wie jak Ukraina będzie wyglądała za pięć lat (i czy w ogóle będzie istniała np. jeśli Rosja zdecyduje się zdjąć "białe rękawiczki" i przestać udawać że to nie jej wojska walczą w Donbasie i uderzyć z pełną siłą), a tworzenie nowej maszyny w firmie która ma odpowiednie zaplecze, kadrę, finansowanie i know how trwa dekadę albo i dłużej.

A finansowanie? - wiele miliardów złotych przez wiele lat, bez najmniejszej gwarancji sukcesu...
No a rynki zbytu? - kto kupi nowy śmigłowiec? Niszę tanich, prostych, wytrzymałych konstrukcji opanowali Rosjanie. Niszę drogich, pełnych nowoczesnych systemów maszyn jest opanowana przez firmy zachodnie. Małą seria = olbrzymie koszty.

Podsumowując - nowy śmigłowiec polsko-ukraiński to miś.
[...] po co jest ten miś?
- Właśnie, po co?
- Otóż to! Nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten miś? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest miś na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym misiem? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie - mówimy - to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest miś społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu i co się wtedy zrobi?
- Protokół zniszczenia...
- Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach.
MrSpellu - 2016-10-18, 10:54
:
Przeca pisałem:

ja sam napisał/a:
No ale co, znacjonalizują Świdnik? :P


Tyle, że szydera była jednak średnio trafiona. Otóż zakład konstrukcyjny w przypadku śmigłowców to jest najmniejszy problem. To nie branża motoryzacyjna, gdzie fabryki w większości są zautomatyzowane. Większość procesu to staromodna, ręczna robota. Relatywnie niskim kosztem (w stosunku do reszty tego projektu) dałoby się taki zakład zorganizować od zera.

Schody zaczynają się tu:

tr napisał/a:
nie mają kadry naukowej aby się na coś takiego porywać. Więc kto niby ma to opracować?


R&D u nas w tej materii nie istnieje. Nie ma. A R&D to nie tylko naukowcy (kadra może by się znalazła), tylko kurewnie drogi sprzęt badawczy, śjakieś komory klimatyczne, tunele aerodynamiczne, chemia, optyka, materiały, struktury, cholera wie co jeszcze. Kto miałby się tym zająć? Instytut Lotnictwa, który specjalizuje się w samolotach? Zostaje kupno technologii. Czyli worek pieniędzy za każdą pierdołę.

Wkładu ukraińskiego nie komentuję, bo już został skomentowany.
dworkin - 2016-10-18, 10:58
:
Brawo, tr, wymieniles wlasnie problemy stajace przed kazdym krajem, jaki chce realizowac podobne ambicje. Mimo to niektore probuja, a nawet im sie udaje. Gdyby to byly nieprzekraczalne bariery, swej pozycji nie osiagnelyby firmy takie jak LG, Hyundai czy Toyota.

tr napisał/a:
Co do wizji polsko-ukraińskiego śmigłowca - kto niby ze strony polskiej miałby tworzyć tą konstrukcję? Sprzedany Włochom PZL Świdnik (razem z prawami do śmigłowca Sokół)? Toż to prywatna firma która nie ma w tym żadnego interesu (bo chce rozwijać własne konstrukcje, a nie wspierać konkurencję) i która olewa Wojsko Polski oraz MON ciepłym moczem gdy ci dopominają się o przewidziane umowami części zamienne do Sokołów czy modernizację tych maszyn do wersji Głuszec (PZL Świdnik ma już 4 letnie - CZTERO!!! LETNIE opóźnienie w tej modernzacji). A może sprzedany Amerykanom PZL Mielec? Toż to firma, która przed sprzedażą zajmowała się produkcją samolotów, a dopiero Sikorsky ją "przebranżowił" na śmigłowce. No i jest prywatna. Czyli państwo polskie ma w niej guzik do powiedzenia. WZL-1 z Łodzi? To zakłady remontowe należące do państwa. Miały być przekształcone w zakład produkcyjny po wybraniu Caracali Airbusa, ale przecież nasz kochany pan minister to udupił. Znają się na naprawach, ewentualnie produkcji części zamiennych, ale nowy śmigłowiec powstający od zera - za wysokie progi - nie mają kadry naukowej aby się na coś takiego porywać. Więc kto niby ma to opracować? Tworzymy nową firmę i ściągamy fachowców, np. podkupując ludzi z Airbusa czy Świdnika? Nacjonalizujemy Świdnik? Odkupujemy za grube miliardy to co kilka/kilkanaście lat temu sprzedaliśmy (i dobrze, bo firmy państwowe robiły bokami i nie miały dobrego produktu do sprzedania) za kilkaset milionów?

To, zdaje sie, najwiekszy problem, lecz udowadnia tez, ze w Polsce mamy jakis background dla tej dziedziny. Poza tym istnieje szereg mniej lub bardziej formalnych i oficjalnych metod, by sobie z tym poradzic. Od prostego wykupywania do zakulisowych obietnic i naciskow. Wszysto jest kwestia konsekwetnej i zrecznej polityki.

tr napisał/a:
A finansowanie? - wiele miliardów złotych przez wiele lat, bez najmniejszej gwarancji sukcesu...

Ze na budowe calej galezi przemyslu trzeba olbrzymiej kasy i wielu lat to oczywistosc chyba w kazdym miejscu swiata. Wymaga to czesto dlugiego czasu protekcji, doplat, plywu pod prad z bardzo powolnym wzrostem. Fundusz inwestycyjny by na to nie poszedl, bo oczekuje krotszych okresow zwrotu i mniejszego ryzyka, ale panstwo nie moze myslec o krotkotrwalym fiskalnym zysku, powinno o dlugofalowym i stabilnym rozwoju gospodarki. W latach 60-tych LG chciala wejsc w przemysl tekstylny, poniewaz owczesna koniunktura czynila go oplacalnym. Panstwo jednak zmusilo ja do zostania przy elektronice, bo tylko dekady rozwoju w jednej dziedzinie sa w stanie ustanowic w niej wielkosc.

tr napisał/a:
No a rynki zbytu? - kto kupi nowy śmigłowiec? Niszę tanich, prostych, wytrzymałych konstrukcji opanowali Rosjanie. Niszę drogich, pełnych nowoczesnych systemów maszyn jest opanowana przez firmy zachodnie.

Na rynku jest konkurencja, wiec trzeba od razu sie poddac? To juz nawet nie dylemat panstw, ale kazdej firmy w historii. A historia udowodnila, ze przy tych samych przeszkodach sprawa jest dla innych panstw osiagalna. Wnioskowac wiec, ze dla Polski osiagalna nie jest mozna tylko przy kompleksie nizszosci lub uznaniu nas za kraj specjalnej troski.

Wydaje mi sie, ze istnieje co najmniej kilka galezi przemyslu, ktore bylyby dla Polski latwiej dostepne i dlugofalowo bardziej oplacalne, czyli po prostu lepsze. Profesjonalizm Macierewicza tez stawia wielki znak zapytania, czyniac kweste bardziej wymarzona niz realna. Zreszta w gre wchodzi tutaj po prostu polityczny piar. Niemniej przy twardosci, konsekwencji, zrecznosci wszystko to jest jak najbardziej mozliwe.
Trojan - 2016-10-18, 11:08
:
poroniony pomysł

potrzebujemy kilkudziesięciu śmigłowców to sobie wymyślamy i budujemy...
to nie LEGO
ani nie sesja RPG
a tym bardziej nie Zaczarowany Ołówek
MrSpellu - 2016-10-18, 11:16
:
Trojan, tu chodzi o to, że taki śmigłowiec można potem za worki pieniędzy sprzedawać afrykańskim watażkom i innym takim. Tylko nie ogarniam po co się porywać z motyką na słońce, skoro te pieniądze, które hipotetycznie właduje się w ten projekt, można pożyteczniej władować w rzeczy, które jako tako nam wychodzą. A wychodzą nam pojazdy opancerzone, dobre opinie zbiera artyleria samobieżna, ponoć nieźle nam idzie z dronami. Nie miałem teraz czasu na rzetelny research. Może lepiej byłoby usprawnić rzeczy już istniejące?
Trojan - 2016-10-18, 23:40
:
bez jaj
pomysł jest poroniony - i to tak naprawdę ściema.
nie ma po prostu kasy ani na karakany ani na latające robaki
wymyślają po prostu powody do wycofania się z twarzą lub bez

ps. w super ofertę od Francuzów też nie wierzę

pss. żeby za worki $ sprzedawać śmigłowiec trzeba najpierw wsadzić w to góry pieniędzy bez gwarancji efektu - tym bardziej że nie mamy bazy do inwestycji. Po drugie - rynek jest opanowany.

psss. krw. co za debilny pomysł.
dworkin - 2016-10-19, 09:04
:
W kazdy przemysl trzeba wsadzic ogramna kase na lata bez gwarancji, czesto od skrawkow, wchodzac w ostra konkurencje (w latach 90-tych nisza wzglednie tanich produktow niezlej jakosci byla wieksza, ale my musielismy zaklady likwidowac). Dlaczego w przypadku Polski sam ten argument mialby byc bariera nie do przejscia? Tzn, ze nie mamy szans stworzyc jakiejkolwiek korporacji produkcyjnej?
Romulus - 2016-10-19, 09:37
:
Idea stworzenia koncernu, który wyprodukuje innowacyjny produkt jest z każdej strony dobra. Ale co z tego? U nas będą to robić Misiewicze, bo PiS mentalnie lgnie w stronę "demokracji" rosyjskiej. A patronować temu przedsięwzięciu będzie Pan Antoni, co z miejsca projekt ośmiesza i kompromituje. Przepraszam, że wrzucam parówkowy portal, ale nie chce mi się szukać bezpośredniego linka: http://natemat.pl/192619,...ontakty-z-rosja
Trojan - 2016-10-19, 10:26
:
zdaje się że jest coś takiego jak Polski koncern zbrojeniowy - jeżeli ma kasę, to niech inwestuje
MrSpellu - 2016-10-19, 10:39
:
Post wcześniej pisałem, że można doinwestować już istniejące projekty i wokół nich tworzyć byznes.

U nas klimat polityczny jest taki, że PiS zacznie projekt budowy śmigłowców i utopi mamone. Następna ekipa projekt skasuje ogłaszając, że uratowała dalsze trwonienie pieniędzy podatnika. Wróci PiS i projekt reaktywuje, etc. Mylę się?
Stary Ork - 2016-10-19, 15:51
:
Doświadczenia z Gawronem pokazują że przeputać gruby budżet na gonienie za mrzonkami to my akurat umiemy doskonale, więc nie brak wśród mnie sceptyków. Z resztą utrzymując obecny kurs wkrótce pozostanie nam jeszcze tylko nasrać i wpuścić węże. Co się stało z tą krainą...
ASX76 - 2016-10-19, 16:02
:
A to samo co zazwyczaj, czyli dzikie świnie dorwały się do koryta.
toto - 2016-10-25, 16:52
:
Z kronikarskiego obowiązku.
1. Macierewicz twierdził, że Egipt sprzedał Rosji mistrale za 1$ (razem 2$).
2. Nie przedstawił dowodów.
3. Niespodzianka - bujda.
4. Błaszczak powiedział, że Macierewicz zapobiegł sprzedaży mistrali.

//bredzisz

Minister Obrony Narodowej oraz Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji, czyli ludzie rządzący armią i policją. Nie wiem jak wy, ale ja już przestałem się śmiać, zacząłem się bać.
Romulus - 2016-10-25, 17:49
:
Bo to jest straszne. Dodajmy do tego Błaszczaka, który kryje bandytów stadionowych, tzn. patriotów. Policjanci się buntują i się nie dziwię.

I powtórzę za Romanem Giertychem chyba. Macierewicz Patriotą Roku? Tylko którego kraju? Emerytura dla niego w rublach? Ja pierniczę, w Moskwie chyba zaczyna się chlanie za każdym razem, kiedy Macierewicz, Błaszczak i Waszczykowski otwierają usta.
bio - 2016-10-26, 20:11
:
A może tak być musi? Część Wielkiego Planu? Nie wiem naturalnie czyjego, ale planu - to na pewno. Jestem przekonany, że weszliśmy do świata opisywanego przez Philipa Dicka. Ale nawet on nie przewidział, że alternatywa oznacza taką głupotę.
dworkin - 2016-11-05, 12:40
:
http://wyborcza.pl/magazy...-kaczynski.html - wywiad z Dornem, o dzisiejszej Polsce i PiS. Dla mnie ciekawy.
Cytat:
Grzegorz Sroczyński: Bać się?
Ludwik Dorn: Nie bać się.

Michałowi Boniemu śni się, że go pisowcy gonią z karabinami.
– Żadne karabiny, żaden autorytaryzm, tylko dezorganizacja i chaos. Osłabianie wspólnoty państwowej, która i tak nie była najmocniejsza. Oczywiście zdarzą się jakieś krzywdy, CBA kogoś wyprowadzi w kajdankach, ale nic więcej. Tusk powiedział kiedyś dobre zdanie: „Spokojnie, to tylko PiS”.

Fałszowanie wyborów?
– Nie mają takich intencji.

Pan ich zna. Był pan „trzecim bliźniakiem”.
– Niech będzie, że byłem. Więc jako ten wybitny pisolog odpowiadam: nie ma po tamtej stronie pomysłów typu fałszowanie wyborów. Ktoś może powiedzieć: „Dorn się myli”. Nie ma takiej możliwości! Fałszowanie wyborów to wielka operacja organizacyjna, w Polsce nie ma kim jej przeprowadzić. Odrzucam wszelkie porównania z Łukaszenką, Putinem, Gomułką, Hitlerem i tak dalej, bo uważam je za głupie po prostu.

Pan Kaczyński ma pewne sukcesy w demontowaniu państwa prawa, jeśli chodzi o relacje organów władzy między sobą. Żeby to się rozszerzyło na relacje między organami władzy a obywatelami – czyli żeby powstało państwo autorytarne pełną gębą – muszą być spełnione trzy warunki. Po pierwsze, PiS musiałoby być masową partią totalitarną. Po drugie, musiałoby uzyskać poparcie warstwy urzędniczej, wojska i policji, a przynajmniej dużej części. Po trzecie, musiałoby mieć wsparcie korporacji prawniczych z profesurą włącznie. Coś takiego stało się w Niemczech w latach 30. Żaden z tych trzech warunków nie został spełniony.

Postraszą, to poparcie uzyskają.
– Nie uzyskają. I pan Kaczyński dobrze o tym wie.

Jeśli nie działa Trybunał Konstytucyjny, to wszystko można uchwalić. Na przykład, że od jutra obywatel Ludwik Dorn nie ma prawa wychodzić z domu.
– No i co? Jak by mieli to wprowadzić w życie?

Wysyła się policjanta.
– Tak? Na pewno? Policja – wyjąwszy ekipę Kamińskiego w CBA – nie jest taka wyrywna. Poza tym są sądy, nad którymi w ogóle nie panują.

Zaraz będą.
– Skąd! Oczywiście można jakiegoś sędziego przesunąć, innego awansować. Pojawi się grupa wyrywnych. Ale niech mi pan wierzy, ostatnie 25 lat skutecznie oduczyło sędziów i prokuratorów wyrywności, bo za to prędzej czy później się płaci.

W teorii sztuki wojennej istnieje pojęcie głębi strategicznej państwa. Chodzi o zdolność do amortyzowania ciosów wroga. Rosja ma potężną głębię strategiczną, podobnie Chiny. Z kolei Polska ma taką cechę w odniesieniu do własnych rządzących. Bezwładność tego państwa, jego zdezorganizowana struktura, która się toczy sama z siebie, magmowate „coś” potrafi zneutralizować gorączkowe działania każdej ekipy. Ci, którzy są tak przerażeni karabinami i obozami, zapominają, że nasze państwo nie jest wyjęte ze swoich uwarunkowań politycznych i socjologicznych.

Co nas chroni?
– Brak możliwości. Przegłosować wszystko można, ale implementacja wymaga posługiwania się narzędziami władzy. A jest, jak jest. Wie pan, czego polski polityk się dowiaduje, jak zostaje premierem albo ministrem? „Nie da się”. Władza poza własnym resortem wyślizguje się panu z rąk, takie jest główne wrażenie.

Pamiętam sprawę interwencyjną na Dolnym Śląsku, chodziło tylko o to, żeby na jakimś zakręcie przeciągnęli podwójną ciągłą. Bo był wypadek za wypadkiem.

I do pana to trafiło?
– No tak, bo policja była pode mną.

Ale dlaczego taką sprawą zajmował się wicepremier?!
– Bo byłem gdzieś w okolicy i mieszkańcy dorwali mojego asystenta. Nie żałuję, że do mnie trafiło, bo na własne oczy zobaczyłem, jak jest. Mieszkańcy pisali petycje – były już dwa trupy – pisali, pisali, policja i wojewoda te petycje popierali, przekazywali zarządowi dróg. Nawet prokuratura się w to zaangażowała. I co? Pstro. Nie przeciągnęli.

A dlaczego?
– A bo tak!

Pan się włączył i co?
– I nic. Jako minister spraw wewnętrznych poprosiłem policję i wojewodę, żeby skierowali do zarządu dróg kolejne wnioski. Po trzech miesiącach sprawdzam: nie przeciągnęli.

Co wicepremier polskiego rządu może zrobić, jak jakiś ciul lekceważy obywateli i wszystkie po kolei instytucje państwa? Wpadłem na pomysł, że jeżeli policja, która odpowiada za bezpieczeństwo na drogach, coś usilnie przedkłada, a zarządca drogi usilnie odmawia – nie, bo nie, takiego wała jak Polska cała – to po wyczerpaniu kolejnych trybów odwoławczych decyzję podejmuje wojewoda.

No i?
– Nie starczyło mi czasu. Poza tym Trybunał Konstytucyjny pewnie by to zablokował. „Ingerencja w sprawy wspólnoty samorządowej”. Więc ciul nadal stoi i wszystkim wała pokazuje. Nie dam! Moje!

Czy pan się zastanawiał, dlaczego tak jest?
– Bo moje. Rodzaj folwarku albo grodzonego osiedla. Jeżeli coś mam i mogę mieć pełne władztwo, to nikt mi nie będzie wchodził.

Wszyscy wiedzą, że to państwo tak działa. Sienkiewicz mówi to na taśmach, Matyja pisał w kolejnych esejach, ja też powtarzałem od lat. Państwo polskie działa poszczególnymi swoimi fragmentami, każdy kawałek osobno, no to jest już banalne. I nie chodzi o to, że jakiś urzędnik się stawia wicepremierowi. Niech się stawia, to ma swój urok. Chodzi o to, że on w ogóle z nikim nie chce współpracować, z żadnym innym kawałkiem tego państwa, jeśli cokolwiek wykracza poza administracyjną rutynę. Jeden resort nie współpracuje z drugim. Jeden urząd z sąsiednim urzędem nie rozmawia, chociaż ich kompetencje się zazębiają i powinny sprawy uzgadniać. W ramach tej samej instytucji jeden pokój z drugim pokojem nie wymienia się informacjami, bo mają kosę. Tak to wygląda od góry do dołu. Ministrowie meldują premierowi i przed nim dygoczą, dyrektorzy departamentów udają, że dygoczą przed swoimi ministrami, potem dygoczą kolejne zastępy urzędników, ale z tego niewiele wynika. Jak pan próbuje coś wprowadzić – zwłaszcza coś nowego – to główny efekt jest taki, że między dyrektorami departamentów zaczyna krążyć obfita korespondencja, która ma ich zabezpieczyć na przyszłość. To oczywiście można przełamać, ale wymaga tytanicznego wysiłku, który w żaden sposób nie jest politycznie nagradzany.

Gdy pan Kaczyński został na chwilę premierem, to bardzo dotkliwie tej niemocy władzy doświadczył. Zapamiętał to sobie.

I teraz z tym walczy?
– Próbuje. Ale tylko pogarsza chorobę.

Widział pan te zaklejone fotoradary w całej Polsce? Jeden organ państwa nie jest w stanie drugiemu organowi przekazać tych urządzeń. W dwa tygodnie by można problem rozwiązać.

Dlaczego się nie rozwiązuje?
– A czy ktoś coś ukradł? Czy można przy tej okazji komuś politycznie dołożyć? Jest rzeczywisty problem, ale rzemieślniczy, dłubacki. Dwóch ministrów musiałoby usiąść z urzędnikami i spokojnie się zastanowić, kto ma płacić za dostosowanie radarów do nowego systemu – samorządy, administracja rządowa czy do spółki. Jaki w tym seks?

Wyleczenie państwa z magmowatości to zadanie na dwie kadencje. Może trzy. Niekoniecznie tej samej władzy, która może się zmieniać, ale kolejne ekipy musiałyby uznać, że w sprawie budowania instytucji państwowych jest pewna podstawowa zgoda. No, ale wtedy w ciele politycznym musiałoby istnieć coś, co ja nazywam doktryną państwową, a Matyja czy Bourdieu – filozofią rządzenia. A jest, jak jest.

Czyli jak?
– Przy tak wysokiej temperaturze sporu politycznego dramatycznie akcentuje się nieciągłość. Najlepiej w postaci rewolucyjnych zmian. „W ruinie”. „Wstyd”. „Porażające”. Nikt nie powie: „Kontynuujemy pomysły poprzedników, z pewnymi zmianami, ulepszeniami, ale jednak”. Albo: „Wy zaczęliście budować gazoport, my dokończyliśmy, bo bezpieczeństwo energetyczne państwa to wspólna sprawa”. Dla kolejnych ekip poprzednicy to wcielone zło, więc nic nie mogli robić dobrze. A zwłaszcza nie mogli chronić strategicznych interesów gospodarczych Polski przed Ruskimi.

Pan też w tym uczestniczył.
– Nie. W czym?

W uprawianiu takiej polityki.
– Skąd! Jako wicepremier w rządzie PiS w kółko wykonywałem gesty dobrej woli wobec opozycji. Zamiast podziękowań dostawałem od Platformy po pysku.

„Lekarzy wezmę w kamasze”. „Zomowcy i pijacy”.
– Co „zomowcy i pijacy”?

Urzędnicy. Pańskie słowa.
– Nie urzędnicy, tylko jeden urzędnik. Albo odnosimy się do tego, co o mnie pisaliście, albo do tego, co rzeczywiście robiłem i mówiłem.

Rozumiem, że jest przepaść.
– Oczywiście.

I był wobec was „przemysł pogardy”?
– Był.

No to jesteśmy w domu.
– Niepotrzebnie pan temat zaczął.

To, co się dzieje w Polsce, to tak naprawdę konflikt o dystrybucję szacunku społecznego. Dlatego jest taki toksyczny. Przy czym, mówiąc o szacunku, nie mam na myśli akceptacji czy tolerancji, tylko raczej taką melodię: „Macie prawo istnieć, macie prawo być wysłuchani, bo jesteście ważni”. I pod tym względem bardziej obolała jest ta strona prawicowa.

Czyli pańska?
– Już nie moja. Jestem osobnym człowiekiem. Ta strona, która się teraz puszy i triumfuje, jest bardziej poobijana. Oddaje z nawiązką. Bo zawsze się oddaje z nawiązką.

Ale za co oddaje?!
– Zaistniał przemysł pogardy. Mniejsza o to, że wobec PiS, ale wobec wielu segmentów struktury społecznej. I pisiory oddają ku uciesze tych segmentów. Uprawiają przemysł pogardy w drugą stronę z nawiązką, żebyście teraz wy byli bardziej poobijani niż oni.

Tylko po mojej stronie każdy zapyta: „Niby jaki myśmy uprawiali przemysł pogardy?”.
– To całkowicie zrozumiałe, że wy tego nie widzicie, bo nie ma kanałów komunikacji między stronami konfliktu. Oba obozy są wrażliwe jedynie na własne zranienia. Nie ma sensu ciągnąć tego wątku, bo zaraz zaczniemy licytację, kto zaczął, i tak dalej. Po co?

Pan mówi, że nie ma kanałów komunikacji. Czyli?
– Rozmawiałem wiele lat temu z Joshuą Muravchikiem, redaktorem „Commentary”, czyli głównego pisma amerykańskich neokonserwatystów. Chciałem się dowiedzieć, jaka jest różnica między neokonserwatystami a konserwatystami, czyli z grubsza między linią redakcyjną „Commentary” a „National Review”. Czułem, że jakaś różnica między nimi istnieje, ale jak dochodzili do konkluzji, to w zasadzie byli za tym samym. Muravchik odpowiedział tak: „Konserwatyści uważają, że nasi przeciwnicy polityczni, czyli liberałowie, są straceni, nie warto z nimi rozmawiać, trzeba ich demaskować i piętnować. A my przyjęliśmy inną taktykę. Piszemy i argumentujemy tak, jakby się dało liberałów przekonać, nawiązać z nimi kontakt, nawet jeśli zdajemy sobie sprawę, że to jest mało możliwe”. I to są te kanały. Czyli ośrodki, które chcą pisać i mówić tak, żeby był w to włączony pogląd przeciwny.

Moją namiętnością zawsze było dbanie o elementarną spójność wspólnoty społecznej. Nawet w stanie wojennym o to zabiegałem. Teraz jest z tym skrajnie źle. Nasza wspólnota trwa głównie dzięki pewnej apolitycznej towarzyskości Polaków. No i dzięki poczuciu wspólnych zagrożeń.

Że Putin?
– Tak. Niestety, obecna ekipa nawet to rozwala, to znaczy mówi do przeciwników: „Wy nie macie prawa być przeciwko Putinowi!”. Bo skoro przeciwnicy są zdrajcami, to nie mogą być jednocześnie patriotami, to całkiem logiczne, prawda? A druga strona na to odpowiada: „Tak? To wy nie jesteście szczerze przeciwko Putinowi! To wy jesteście ruscy agenci!”. Proszę zauważyć, że obie strony zaczęły opowiadać o sobie, że służą Moskwie.

I jak to złagodzić?
– Nie w tym rzecz, żeby łagodzić. Mocny spór polityczny jest w porządku. Nigdy nie miałem złudzeń, że w polityce może być „ujutnie” i „gemütlich”.

Miło.
– Przytulaśnie. W polityce nigdy tak nie będzie. Ale powinniśmy zmienić melodię na taką: „Mój przeciwniku, mimo że nie masz racji, to jednak twoje zdanie jest dla mnie ważne. Bo dowiaduję się czegoś o wspólnocie, której duża część podziela twój pogląd. A skoro dowiaduję się czegoś o wspólnocie, to dowiaduję się też czegoś o sobie, bo jestem częścią tej wspólnoty”.

I nie używać określeń Łukaszenka, Hitler, Gomułka, bo to jest odleciane w kosmos.

Wielu moich kolegów uważa, że właśnie trzeba mówić ostro. Bo inaczej do tamtych nic nie dociera.
– Ale żeby było jasne: czy do tamtych cokolwiek dotrze? Nie sądzę. Rzecz nie polega na tym, żeby wychować przeciwników za pomocą słów. Tylko żeby wychowywać swoich.

Swoich?
– Wyłącznie. Wejdźmy na bardzo wysoki diapazon i sięgnijmy do „Etyki nikomachejskiej” Arystotelesa.

O Jezu.
– Co tworzy wspólnotę polityczną? Odpowiedź Arystotelesa brzmi: philia, czyli przyjaźń. Przy czym nie chodzi o jakieś emocjonalne porozumienie i komunię serc, starożytni byli raczej chłodni. Chodzi o pożytek. Arystoteles wiąże przyjaźń z tym, że spodziewamy się sprawiedliwego zwrotu w długich sekwencjach czasowych. Skoro tak, to mogę się przyjaźnić nawet z ludźmi niezbyt przyjemnymi lub złymi.

Bo robię to dla własnego pożytku.
– I pożytku wspólnoty. Istnienie wspólnoty państwowej opłaca się bardzo różnym ludziom, więc mogą uprawiać przyjaźń, nawet jeśli się nie lubią i nie zgadzają. W Polsce problem polega na tym, że główne strony konfliktu społecznego nie widzą absolutnie żadnego pożytku z istnienia drugiej strony. Po co tamci są? Po nic! Obie strony składają swoim zwolennikom niemożliwą do spełnienia obietnicę.

Jaką?
– Obietnicę anihilacji drugiej strony. Nie biologicznej, ale politycznej, moralnej i społecznej. Obietnica brzmi tak: „Jak wygramy, to tamta strona stanie się marginesem i będzie najwyżej popiskiwać”. A wiadomo, różne żyjątka piszczą. „Nie jesteście istotni” – tak brzmi ta melodia.

Wie pan, co najbardziej wścieka dużą część pisowskiego elektoratu?

Nie mam pojęcia.
– Jak się nad nimi „Wyborcza” pochyla z troską, jak piszecie: „biedni i wykluczeni”. To ich doprowadza do szału. Już lepsza otwarta wrogość niż taki protekcjonalny ton.

Pan to wie, bo to pański elektorat.
– Kiedyś był.

Oni, jak słyszą „błędy III RP” i „ofiary transformacji”, to czują się jak niepełnosprawni. Fizycznie i umysłowo. Oblana lukrem pogarda, tak to jest odbierane. A jak mówicie o nich, że są wściekłym ciemnogrodem – o, to jest lepsze. „Boją się nas”.

I to lepsze?
– Oczywiście! „Boją się, czyli w specyficzny sposób nas szanują”.

Dlaczego Kaczyński zdołał skupić wokół siebie tak różne grupy? Bo traktowany jest przez was jak śmiertelne zagrożenie. Jak się go boicie, to znaczy, że jest ważny. On i jego wyborcy.

Im więcej „faszyzmu”, tym lepiej dla pana Kaczyńskiego. To go wzmacnia.

To co mówić?
– Nie tyle co, ile jak. Melodia powinna być taka: „Nie akceptujemy waszych działań, ale jesteście pełnoprawną częścią wspólnoty”. A nie częścią chorą na głowę. „Plujecie to plujecie, trudno. I tak jesteście dla nas ważni”.

W Polsce wygra ta strona, która pierwsza zacznie w ten sposób mówić i wystąpi z konsekwentnym projektem budowy chłodnej przyjaźni politycznej dla pożytku wspólnoty. Bo w ten sposób odbierze paliwo emocjonalne stronie przeciwnej. Nie sądzę, żeby PiS się na coś takiego zdobyło ani „Gazeta Polska” czy „wSieci”. Większe nadzieje wiążę z Platformą i środowiskiem „Gazety Wyborczej”. Ale jak się rozczaruję, to też nie będę zdziwiony.

W rozmowie z Robertem Krasowskim twierdzi pan, że to myśmy zaczęli tę wojnę.
– Tak uważam. Grały rolę dystanse społeczne, zbyt łatwe posługiwanie się ironią, przesada, zadufanie w sobie i tak dalej. Ale czy stała za tym zła intencja? Nie.

Przykłady!
– Ale nie ma sensu taka rozmowa! Podawanie przykładów, przypominanie wypowiedzi Tuska o „moherowej koalicji”, przypominanie apelu Wajdy i Zachwatowicz do władz kościelnych, żeby nie chować Lecha Kaczyńskiego na Wawelu, co było raniące dla drugiej strony. Po co mamy o tym rozmawiać? Pan natychmiast znajdzie kontrprzykłady.

Wierszyk Wolskiego: „Na kolana łajdaki! Sypać głowy popiołem!”. Napisał to dwa dni po katastrofie smoleńskiej, kiedy wszyscy chodziliśmy palić znicze.
– O właśnie. Ja o Wawelu, pan o wierszyku Wolskiego i tak będzie w nieskończoność.

Nieważne, kto zaczął. Ważne, jak jest. Tamta strona ma autentyczne poczucie bycia poobijaną.

Ta strona też.
– Pewnym kanałem komunikacji są grille. I społeczeństwo robi te grille, wyrzuca się z Facebooka, ale z grilla jeszcze nie.

Wielkie sprzątanie na fejsie. Jak wyrzucamy znajomych i dlaczego

Co takiego jest w Jarosławie Kaczyńskim, że tak wielu ludzi on fascynuje? Co pana w nim zafascynowało?
– Był jednym z niewielu ludzi, którzy po 1989 roku mieli koncepcję polityczną. Michnik miał i Kaczyński miał. Innych Indian nie widzę.

Serio?
– Tak. Dwóch Indian. Koncepcję polityczną w sensie twardym.

Jaką?
– Że państwo robią ludzie, a nie, że państwo się samo zrobi.

I to było takie odkrywcze?
– Oczywiście! I całkowicie wbrew klimatowi lat 90. Był nóż na gardle, czyli reformy Balcerowicza, a poza tym panowało przekonanie, że jak zniesiemy ograniczenia, uwolnimy inicjatywę, to państwo samo się zrobi i gospodarka też sama się zrobi. A że różni ubole zakładają banki? No cóż, to szczegół. System partyjny też miał powstać sam z siebie.

A jak inaczej?
– Państwo trzeba zrobić. Ekonomia oczywiście musi działać, Kaczyński i ja popieraliśmy plan Balcerowicza, ale już banki – nie puszczajmy tego na żywioł. I to, że miliardy tłucze Gawronik, wcale nie jest konieczną ceną wolności gospodarczej. Partie polityczne – niech same powstają, świetnie. Ale nie rozstrzygnięto kwestii ich finansowania, co dawało przewagę postkomunistom i tym, którzy szli na związki natury uzależniającej.

Kaczyński wiedział, czego chce dla Polski, i Michnik też wiedział. Nie została zrealizowana żadna z tych koncepcji. Tylko tak „się podziało”.

Się podziało?
– Była magma w czasach założycielskich, polityczna perystaltyka jelit. I Wałęsa, który jako jedyny mógł coś stworzyć, ale nic nie stworzył, wszystko roztrwonił.

Pan się z Kaczyńskim przyjaźnił?
– Dla pożytku. Nie było między nami więzi emocjonalnej. Lubię rozmawiać z inteligentnymi ludźmi, a Kaczyński jest pod tym względem świetnym partnerem. Był. Od ośmiu lat słowa z nim nie zamieniłem. Nawet jak negocjowałem kandydowanie z listy PiS do Sejmu w 2011 roku, to nie porozmawialiśmy. Wszystko się odbywało za pośrednictwem domofonu, czyli Błaszczaka. Chociaż podobno siedział w drugim pokoju.

Dlaczego tak?
– Bo o czym gadać, jak się było blisko, a już się nie jest? On by się czuł niezręcznie i ja też. Obaj nie lubimy udawać, pod tym względem jesteśmy podobni.

Co się właściwie między wami stało w 2007 roku? Dlaczego wyleciał pan z rządu?
– Wyleciałem jako hamulcowy walki z układem, bo dałem się omotać generałom policji. Brednie. Ale on w to wierzył. Uważał, że powinienem zdemaskować układ, a ja z kolei wiedziałem, że układ wygląda inaczej, niż on sobie wyobraża. Nie jeden wielki, centralny, tylko sieć sitw. Bez ośrodka kierowniczego. Tłumaczyłem: „Nie jest tak, że po sznurku dotrzemy do centrum. Bo nie ma centrum”.

Nie siedzi na górze Kwaśniewski, który nad wszystkim czuwa.
– Albo Miller. Albo oficerowie WSI czy ktoś tam. Nie ma capo di tutti capi. Są sitwy, które mają zaplecze polityczne albo historyczne, a inne nie mają. Niektóre sitwy walczą ze sobą, a inne się dogadują. Niektóre są rodzinne, koleżeńskie, a inne dość przypadkowe.

Czyli nie ma układu?
– Nie, no, jest.

Różne sitwy są. Czym to się różni na przykład od Francji?
– Zasadniczo. W latach 90. uczestniczyłem w grupie studyjnej, która badała rozwiązania antykorupcyjne we Francji, w Wielkiej Brytanii i Holandii. Owszem, we Francji też brali i kradli, ale nigdy w zasadniczej sprzeczności z interesem państwa. Jak na przykład jakaś firma chciała budować hipermarket, to wpłacała pięć procent łapówki na fundację związaną z partią. Z tych pieniędzy partie się utrzymywały i finansowały kampanie wyborcze. „Ale byli też złodzieje” – tłumaczył mi jeden z francuskich deputowanych. „Nie tylko domagali się pięciu procent na fundację, ale też dodatkowych pięciu procent do prywatnej kieszeni. I to trzeba wypalić gorącym żelazem!”. Czyli dla partii – tak, dla siebie – nie. Nie pochwalam tego, oni zresztą w końcu też zaczęli to zwalczać. Ale w Polsce nigdy nie funkcjonowało takie rozróżnienie. U nas można kraść bez skrupułów, nie ma doktryny państwowej, która we Francji obowiązuje nawet aferzystów.

Pan Kaczyński miał wizję stolika korupcyjnego. Bo myśli w swoich kategoriach erlichowskich: „centralny ośrodek dyspozycji politycznej” i tak dalej. Ludzie przy stoliku nie musieli się pokrywać z tą formalną grupą, której on się spodziewał, ale stolik gdzieś musiał być. A ja, skromny socjolog, mówiłem: „Nie ma”. Albo na miękko, żeby go nie denerwować: „Jest trochę inaczej, niż sądziliśmy”.

I co on na to?
– „Przeszukaj archiwa UOP, policji, to zobaczymy, które sprawy zostały ukręcone. Tam na pewno są nazwiska”. „Tak, tak – odpowiadałem – na pewno coś znajdziemy, ale przez barierę procesową się nie przebijemy”. Bo stare akta to żaden dowód. W ramach praktyki polskiego sądownictwa nie ma nic lepszego niż to, co jest na kablu.

Na kablu?
– Nagrane. „I co? Wyobrażasz sobie, że będą rozmawiać przez telefon o tym, co robili cztery czy pięć lat wcześniej?”. Wtedy zobaczyłem, że jest szklana ściana nie tylko między mną a Kaczyńskim, ale przede wszystkim między Kaczyńskim a rzeczywistością.

I?
– „Nawet ciebie omotali”.

Żartem?
– Na poważnie. Cytował mi felietonik Waldemara Kuczyńskiego, który napisał: „Idzie lato, jesień, zima, a układu, jak nie było, tak ni ma”. Takie żarty go do szału doprowadzały. Uważał, że to ja opóźniam.

Obowiązywała doktryna szoku moralnego.

Doktryna szoku?
– Kaczyński uważał, że w czasie afery Rywina zasłona została lekko uchylona. To, co ludzie za nią zobaczyli, wystarczyło, żeby zmieść z powierzchni ziemi SLD. Więc jeśli zasłonę całkowicie uda się zerwać, to obywatelom z wrażenia pospadają kapcie. I uzyskamy pełne przyzwolenie na wprowadzanie naszych pomysłów.

A pan co sądził?
– Że tego rodzaju wstrząsy mogą mieć pewną moc sprawczą, ale nie w skali całego państwa. Poza tym za tą zasłoną musi coś być.

A jest?
– No mówię: polskie sitwy wszelakie. Małe, średnie, duże. Rodzinne i koleżeńskie. Afera reprywatyzacyjna w Warszawie to kilkanaście takich sitw, czasami działają razem, czasem rywalizują, niektóre zapewne miały swoich urzędników. Ale nie jest tak, że ktoś tym kręci. To nie jest spektakularna afera Hanny Gronkiewicz--Waltz, która wstrząśnie całym krajem. Sieć sitw w przeciwieństwie do układu scentralizowanego nie ma politycznego seksu. Jej rozwalanie jest nudne i mozolne, wymaga zdecydowanych działań, ale czasami też marchewki: „Przestańcie to robić, a damy wam spokój”. Bo nie zawsze są twarde dowody procesowe. Rzeczywistość jest sieciowa.

Kaczyński nadal szuka układu?
– Już nie musi. Konflikt polityczny w Polsce powoduje dość specyficzny sposób społecznej percepcji: nie trzeba już dowodów, wystarczy powiedzieć. Pamięta pan słynny audyt na początku rządów? „Tsunami niegospodarności”. „Porażające”. „Skandal” – wołali ministrowie z trybuny sejmowej. A jak wycisnąć, to nic konkretnego tam nie było. Bo nie chodzi o to, żeby kogokolwiek nowego przekonać, tylko żeby potwierdzić tożsamość własnego obozu. I ludziom to wystarcza. Po latach konfliktu o szacunek społeczny tak funkcjonuje znaczna część wyborców. Po obu stronach.

Czyli nie będzie aresztów wydobywczych, bo niepotrzebne?
– No, wie pan, od przybytku głowa nie boli. Ale jako narzędzie społecznej perswazji tego typu zabiegi nie są konieczne. O ile w latach 2005-07 pan Kaczyński przeżywał szyderstwa w felietonach Waldemara Kuczyńskiego, to teraz ma już w nosie, co on pisze. I elektorat PiS też ma to w nosie. Bo ta hołota, która nas nie popiera, jest pozbawiona moralności.

Doktryna szoku była potrzebna, kiedy się walczyło o poparcie wyraźnie większościowe w społeczeństwie. A teraz się o to nie walczy. Trzeba utrzymać zmobilizowany elektorat plus „coś” – tyle, żeby mieć większość w Sejmie.

Po co właściwie Kaczyńskiemu władza?
– Jednym zdaniem?

Tak.
– III RP zamordowała mu brata. On uważa, że obecny kształt państwowości polskiej dokonał zamachu smoleńskiego. I nie może tego odpuścić. O ile w latach 90. miał koncepcję polityczną, o tyle dziś nie ma żadnej. Czysty odwet.

Na Tusku?
– Na III RP. Trzeba ją zanegować w dużo większym stopniu niż PRL.

Naprawić?
– Nie. Zanegować w sensie symbolicznym i kadrowym. Gdyby potrafił naprawiać, byłoby dobrze. Przecież III RP w pewnym sensie rzeczywiście zabiła mu brata, do katastrofy doprowadziły bylejakość, słabe procedury, bałagan. W tym państwie wszystko trzyma się na ślinę. Ale niestety Kaczyński stracił zdolność myślenia kategoriami polityki instytucjonalnej, chodzi jedynie o to, żeby dobrzy i uczciwi ludzie zastąpili złych ludzi, którzy nas nie popierają.

Dawne PiS, które kiedyś zakładałem, odwoływało się do peryferii społecznych, żeby je wykorzystać i zyskać dzięki nim silniejszą pozycję w centrum. Dziś PiS stało się partią, która próbuje centrum wypchnąć na peryferia, a peryferia ulokować w centrum. To zasadnicza zmiana tożsamości. Ale to się nie uda.

Bo?
– Powstanie tylko zamęt, bałagan i ogólny rozkurz. Dla konserwatysty takiego jak ja to nawet gorzej niż sprawny autorytaryzm.

Trzeba stawiać opór. Ale niekoniecznie krzycząc, że Kaczyński zrobi obozy koncentracyjne i wprowadzi faszyzm. Ci, którzy tak piszą i wołają, chcą płonąć na stosie. A ci, którzy słuchają, mogą pomyśleć: „Aha, mają być obozy, to może lepiej się nie wychylać?”. Ludzie muszą widzieć, że skuteczne stawianie oporu wcale nie oznacza wyprowadzania w kajdankach o szóstej rano, że można to robić bezpiecznie. Do urzędników państwowych opozycja powinna wysłać sygnał: „Jeśli coś wam śmierdzi, to żądajcie polecenia na piśmie”. Nic bardziej nie plami niż atrament. Jeśli ktoś widzi, że jego nowy szef z partyjnego nadania łamie prawo, to nie musi zaraz biec do lokalnego dodatku „Wyborczej”. Może nie lubi „Wyborczej”? W porządku. Może głosował na PiS? Też jest OK. Ale niech na wszelki wypadek zapamięta, w którym pliku komputerowym i z jaką sygnaturą leżą podejrzane dokumenty. I jak nastąpi zmiana władzy i on powie: „To ta sygnatura”, to nowa władza zostawi go w spokoju. Jeśli uda się do ludzi dotrzeć z taką melodią, to nowi też się zaczną zastanawiać, czy warto. „Jak nie będę nadgorliwy, to może po zmianie władzy ocaleję?”. Trzeba stwarzać takie nadzieje.

Czy to faktycznie tak zła władza, jak piszemy?
– Różnie. Program 500 plus – świetnie, że to zrobili. Na czym polegał nazizm? To był bunt niższej klasy średniej, która czuła się zagrożona społeczną degradacją i stała się siłą napędową NSDAP. Po wojnie wyciągnięto wnioski i w ramach państwa socjalnego zadbano, żeby niższa klasa średnia nie musiała się bać spadania w szeregi lumpenproletariatu. Prowadzono politykę pełnego zatrudnienia, stałego wzrostu płac, wzmacniano związki zawodowe i inwestowano w usługi publiczne. W Polsce lęk przed degradacją społeczną istnieje w bardzo wielu środowiskach. Mamy sporą grupę „biednych pracujących”, czyli ludzi, którzy zasuwają po czternaście godzin na dobę, do domu wracają tylko pospać, a i tak żyją od chwilówki do chwilówki. Program 500 plus stabilizuje tę grupę.

Na korzyść PiS.
– Nie. To błąd, że w ten sposób to widzicie. Stabilizacja służy każdej władzy. Zwiększa przywiązanie do instytucji państwa, któremu wreszcie coś zawdzięczają. Program 500 plus powinien być absolutnie ponadpartyjny. W Wielkiej Brytanii program państwa opiekuńczego wprowadziła po wojnie Partia Pracy, w następnych wyborach konserwatyści zaczęli straszyć, że to marksizm, socjalizm, samo zło. I przerżnęli. A potem powiedzieli: akceptujemy. I rządzili dziesięć lat, nie wycofali się z tego.

Co jeszcze pańscy dawni koledzy robią dobrze?
– Stawiają diagnozy. III RP ma sporo za uszami i nie można udawać, że problemy nie istnieją. Ten cały Ziobro w jednym ręku trzyma kubeł dziegciu, ale w drugiej kubeł miodu. Miesza, to jest niestrawne. Ale nie możemy obywatelom wmawiać, że w Polsce nie istnieje problem z korporacją sędziowską albo jakością prokuratury. Czy można bronić reformy prokuratury, którą przeprowadziła PO? Oddano całą władzę korporacji wewnętrznie skonfliktowanej, nad którą nikt nie czuwał, były tam kliki, sitwy, oportuniści, leniuchy. Czy to oznacza, że rozsądne jest ponowne połączenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego? Nie. Tyle że nikt nie przedstawia alternatywy dla pomysłów Ziobry. Wszyscy mówią, że on niszczy jakąś wartość i zabiera obywatelom jakieś dobro. A wielu obywateli pyta: „Jakie niby dobro?”. Dlaczego nie pomachać odważniej takim sztandarem, jak próbuje prof. Zoll, który powiedział niedawno, że podejrzewa korupcję w sądach przy reprywatyzacji. I że ma lepszy niż Ziobro pomysł nadzoru nad sądami. To ginie.

Bo wielu się boi, że to wzmacnia melodię PiS. Zoll słyszy od kolegów: „Stary, no nie teraz!”.
– Teraz! Prof. Łętowska mówi: „W polskich sądach sprawiedliwość trzeba sobie wyszarpać”. Od kilku lat to powtarza. Dla wielu ludzi to jest ta lepsza twarz obozu III RP. Zoll i Łętowska, krytykując, dają jasny sygnał, że nie chcą, aby było tak, jak było. I na tym się trzeba oprzeć.

Ale wtedy się Kaczyńskiemu przyznaje rację, że było źle.
– Bo w wielu sferach było źle, trzeba mieć kontakt z rzeczywistością. Jak się ujawniło aferę reprywatyzacyjną w Warszawie, to trzeba też pokazywać, co z tym szambem zrobimy. Bo inaczej powstaje niespójność. Z jednej strony ludzie widzą szambo, a z drugiej słyszą, że trzeba chronić sądy przed sukinsynami z PiS. Nie ta melodia.

Pan by jaką śpiewał?
– Opozycja powinna mówić coś takiego: „Ziobro ma kubeł dziegciu, do którego wprowadza łyżkę miodu. A my mamy kubeł miodu bez dziegciu. Wiemy, jak III RP naprawiać”.

Każdy przytomny wyborca powie na to: „Osiem lat mieliście. OSIEM LAT. Jesteście niewiarygodni”.
– „Przepraszamy!”.

No jasne.
– „Ukaraliście nas w wyborach. Dostaliśmy nauczkę. Dzięki wam poszliśmy po rozum do głowy. Dziękujemy”. Wyborca to uwielbia. „Obłożyłem go batem, a on jeszcze dziękuje. Pokorny polityk!”.

Mamy przed sobą trzy lata chaosu. Z planu Morawieckiego też nic nie wyjdzie, bo jeśli państwo ma skutecznie wyznaczać kierunki polityki rozwojowej, to trzeba je najpierw uleczyć z magmowatości, czyli nauczyć ludzi współpracy i zbudować zaufanie. Rzeczywistość ma charakter sieciowy i każda władza, która chce coś załatwić, musi umieć negocjować z różnymi elementami tej sieci. Ale to muszą być negocjacje, a nie wydawanie poleceń. Tymczasem trwa wywijanie pałką, rozkazywanie, przymuszanie, odpychanie kolejnych środowisk.

Do wyborów dotrwają, a potem je przegrają. I trzeba będzie umieć posprzątać.

Trojan - 2016-11-05, 13:12
:
Dobry tekst
Beata - 2016-11-05, 14:04
:
No pszesz mówię, że pan prezes grzęźnie. Razem z partią. Bo nie mają Heraklesów, co najmniej kilku, którzy mogliby pociągnąć zmiany/reformy/porządki. Bo za cenę utrzymania spoistości partii pan prezes wywalił wszystkie indywidualności. I jeszcze otwiera kilka frontów walki jednocześnie - kto niby ma mu ten bój pociągnąć? Ci potakiwacze, których ma wokół siebie? No proszę Was...

Jak w tym dowcipie o żabie, która siedzi na liściu i patrzy, jak facet się miota w bagnie. Wrzeszczy, podejmuje jakieś tam próby uwolnienia się, płacze, znowu wrzeszczy. I gdy już bagno mu do ust sięga, nagle patrzy na żabę i z tej wściekłości, że już nic nie może i tak głupio zaraz skończy, krzyczy:
- Żabo! Spierdalaj!
A żaba na to z urazą:
- Spierdalaj, spierdalaj... pfff... przecież ja tu mieszkam!
Romulus - 2016-11-05, 19:27
:
Czytałem ten wywiad i też mi się podobał. Choć wcale nie uspokoił. Jarosław Kaczyński dawno już przestał być politykiem racjonalnym i propaństwowym. Może te wszystkie "bariery", o których mówił Dorn wystarczą, aby PiS był tylko straszny w "oczach" liberalnych mediów. Jednak ja jestem pesymistą, bo nie wierzę za bardzo w polskie społeczeństwo. Jesteśmy mentalnie bliżsi Rosjanom, dać nam pełną michę i mamy w nosie, czy rządzi nami car, czy partia polityczna, która zdobyła władzę w demokratycznych, uczciwych wyborach. Jak zwykle, mam nadzieję, że się mylę.
dworkin - 2016-11-05, 20:19
:
Romulus napisał/a:
Jesteśmy mentalnie bliżsi Rosjanom, dać nam pełną michę i mamy w nosie, czy rządzi nami car, czy partia polityczna, która zdobyła władzę w demokratycznych, uczciwych wyborach.

Co czyni nas raczej blizszymi spoleczenstwom zachodnim i ich hedonistycznej kulturze. Rosjanie pelnej michy nigdy nie widzieli i nigdy za Putina nie zobacza. Oni znosza mankamenty zywota w zamian za podbudowe imperialnego ego. A od ich fatalizmu i smutnej biernosci dzieli nas swiat.

A odnoszac sie do pelnej michy, rozumiem, ze to rowniez samokrytyka. Czy tez cisnalbys swoja w ogien, okupujac wlasny bunt?
Romulus - 2016-11-05, 23:07
:
dworkin napisał/a:

A odnoszac sie do pelnej michy, rozumiem, ze to rowniez samokrytyka. Czy tez cisnalbys swoja w ogien, okupujac wlasny bunt?

Obym nie musiał sprawdzać.
Romulus - 2016-11-06, 18:13
:
Było, ale trzeba przypominać z okazji listu ministrów spraw zagranicznych Niemiec i Francji. Antoni gubi się już we własnych kłamstwach: https://oko.press/oglosilem-nigdy-bylo-aktualne-kosmiczna-odpowiedz/
Tak samo, jak z katastrofą smoleńską, kiedy zorganizował w MON konfę swoich "specjalistów", którzy przeczyli sami sobie.

W PiS nikomu to nie przeszkadza, choć pewnie i tam są ludzie, którzy widzą, jaką tragiczną dla Polski pomyłką jest ten człowiek.

Powtórzę się: nawet zakładając, że te Caracale były niefajne, to sposób załatwienia tego przetargu, zrażenia do nas najważniejszych sojuszników, ogólna kompromitacja, odbywają się według scenariusza pisanego na Kremlu. Chyba wszystko co można było zrobić źle, zrobiono.
Romulus - 2016-11-07, 18:54
:
Komentowanie pisowskich skandali to nie robota dla mnie. Za dużo czasu potrzeba w ciągu dnia, aby wybrać z niusów te najbardziej szokujące. Już nawet nie chce mi się pisać, że śledztwo przeciwko Misiewiczowi poprowadzi pani prokurator, której mąż jest kumplem Antoniego i Misiewicza. Bo i po co. Do takiej patologii "czystych rąk" chyba społeczeństwo przywykło. Ma pełną michę, to na PiS będzie głosowało. No to niech ma państwo skorumpowanej oligarchii. Przecież suweren wie najlepiej. :)

Wrzucę tylko link to tekściku Ziemowita Szczerka, który bezbłędnie napisał o tym, jak się PiS sam zakiwał w polityce międzynarodowej. http://szczerek.blog.poli...-in-przereblae/

Bo jakby nie patrzeć, największym niebezpieczeństwem dla Polski nie są klientelizm, kolesiostwo, oligarchia PiS-owców. Ale to, co oni wyprawiają za granicą.
toto - 2016-11-07, 20:37
:
Romulus napisał/a:
Było, ale trzeba przypominać z okazji listu ministrów spraw zagranicznych Niemiec i Francji. Antoni gubi się już we własnych kłamstwach: https://oko.press/oglosilem-nigdy-bylo-aktualne-kosmiczna-odpowiedz/
Jedno słowo - Ursus. //spell Pamiętajcie, że ja pierwszy to napisałem.
utrivv - 2016-11-07, 21:04
:
toto napisał/a:

Pamiętajcie, ja go odkryłem --_-
Beata - 2016-11-10, 19:21
:
100 pomników na 100-lecie odzyskania niepodległości - to nowy program pana ministra Glińskiego. I wtedy też pan minister będzie odbudowywał poczucie wspólnoty.
toto - 2016-11-10, 19:37
:
Kiedy przypomnę sobie o 1000 szkół (choć podobno było ich mniej ostatecznie) na 1000 lecie państwa polskiego to jednak czuję podziw za praktyczne podejście. Może tak nowa władza (w sensie centralna - rząd) chociaż 100 żłobków/przedszkoli wybuduje i odciąży samorządy w ten sposób?
Romulus - 2016-11-10, 19:38
:
Te wszystkie inicjatywy pokazują, jak w ludziach PiS głęboko siedzi komuna. Są jej więźniami. Nie potrafią wyrwać się z wdrukowanych przez propagandę komunistyczną wzorców i treści. A kiedy już się wyrywają, to ciążą w kierunku Putina. Straszne. Choć i śmieszne.
toto - 2016-11-12, 20:39
:
Trzeba spłacać długi. MON ma środki, w końcu zaoszczędził na helikopterach: http://wiadomosci.wp.pl/k...l?ticaid=118135
bio - 2016-11-14, 21:10
:
Szkół było więcej akurat. Mniejsza o większość. Dzisiaj TVN, też gadzinówka, ino bogatsza pokazała Prezesa przed pomnikiem bodaj Dmowskiego. Witają delegację PiS narodowcy. Wznoszą okrzyki mówiące, że Naczelnik Polski i nowy król naszej polityki. Widać, że Jarek jest zniesmaczony, nikt go nie uprzedził, a tu wraże kamery. Ma wielkie problemy z komunikacją. I z tym, w co się wplątał. Nie żal mi go, bo zrobił to na własne życzenie i drąży dalej. Istotne to, że poza Jarkiem też nie ma komunikacji. Zawsze prowadzić to musi do splątania nóg i upadku. Lewa, prawa, lewa, prawa. Lewa, kurde, która teraz? Poczekamy. Czas jest najprostszą rzeczą, jak powiedział Simak.
toto - 2016-11-15, 11:38
:
Szef MON znowu z głową w chmurach - liczy, że Trump mu pomoże w śledztwie smoleńskim. Podobno obiecał na spotkaniu z amerykańską Polonią.

Z rzeczy bardziej przyziemnych. Newsweek zarzuca Ziobrze (minister sprawiedliwości!) i spółce machlojki przy finansowaniu kampanii Solidarnej Polski (partia Ziobry w trakcie ochłodzenia stosunków z Prezesem).

Superminister od finansów i gospodarki powiedział, że chce progresji podatkowej (jedna z niewielu rzeczy, które mi się podobają w tym rządzie), ale bez podnoszenia podatków (jak to zrobisz, geniuszu?). Ale dzisiaj już gra inna płyta i jednak możliwe jest podniesienie podatków najlepiej zarabiającym (ciekawe czy prezesi też się na to załapią?).
Romulus - 2016-11-15, 12:00
:
Nie ma kasy na obniżenie kwoty wolnej od podatku, co - jak zapowiadał prezydent Duda - zostanie zrobione bezzwłocznie po objęciu władzy przez niego. :mrgreen:

Za to są ułatwienia w zwalnianiu pracowników. I obniżenie akcyzy za luksusowe pojazdy, których import do Najjaśniejszej znowu urósł.

Prospołeczna polityka podatkowa. :-P

A wprowadzenie tego jednolitego podatku, jak mówi pani premier, wcale nie jest przesądzone. A i to by skończyło się podwyżką podatków, bo dogadzanie obywatelom kosztuje, a wzrost gospodarczy coraz niższy, zadłużenie państwa coraz większe. Reasumując, jest super, jest super. :-P

O ministrze Ziobrze pisać nie ma co. Ktoś uwierzy w jakieś śledztwo CBA w tym przedmiocie? I jego uczciwość?

Ech, gdzie te czasy, kiedy za nie ujawnienie w oświadczeniu majątkowym zegarka skończyło karierę pewnego ministra i zakończyło się wyrokiem sądowym. Za tych rządów możesz nie wpisywać do oświadczenia majątkowego wartej setki tysięcy złotych (czy dziesiątki?) "szopy". I CBA tylko "przygląda się" sprawie. Od wielu już miesięcy się "przygląda". Chyba że coś wyszło z tego "przyglądania się". Ktoś wie?
toto - 2016-11-15, 12:04
:
Nie wiem co masz do tej szopy. Przecież on jej nie ukrywał na ręce, pod marynarką. Szopa jak stała, tak stoi, każdy może ją zobaczyć, panowie ze skarbówki też. :P
Zdaje się, że nawet jest z niej dumny (i jak tu nazwać to ukrywaniem), bo i jakieś konferencje naukowe w niej były. Widzisz jaka oszczędność? 8)

e:
No i nasza ulubiona gwiazda dyplomacji:
Cytat:
Poprzedni rząd stawiał na Niemcy - wy stosunki z Niemcami dość mocno ochłodziliście.

Na czym to polega?

No wie pan...

Proszę dać przykład.

Ochłodzenie stosunków?

Tak.

No powiem tak - sygnały, które wysyłane są nieustannie z Berlina świadczą o tym...

Przez kogo?

Przez kogo? Choćby przez nowego ministra spraw zagranicznych.

Z którym się spotkałem 2 dni temu.

Przyszłego - pana Martina Schulza. To może ja zacytuję...

Nie no - Martin Schulz nie jest ministrem spraw zagranicznych.

Martin Schulz będzie ministrem spraw zagranicznych w lutym. Informuję pana o tym, bo być może pan nie wie. Był pan w Brukseli. A wczoraj w Berlinie ustalono, że pański odpowiednik - Walter Steinmeier - będzie prezydentem. A jego zastąpi kto?

Dowiem się teraz od pana.

Martin Schulz. "Nie spodziewam się po panu Schulzu jakiejkolwiek współpracy. To człowiek słabo wykształcony i słabo zorientowany w politycznym świecie". To powiedział o nowym ministrze spraw zagranicznych Niemiec Witold Waszczykowski.

Tak, kilka miesięcy temu.

Jeszcze jeden cytat: "Schulz to na pewno skrajny lewak, który uważa, że wszystko, co odstaje od lewackiej normy, jest zagrożeniem dla Europy".

No niestety tak to było.

I to są te przyjacielskie stosunki z Niemcami?

Tak, oczywiście.

Aha.



Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/fakty...campaign=chrome

bio - 2016-11-15, 22:51
:
Nazywanie pani Szydło premierem mnie mierzi. W jakimś głupwym czymś została zlokalizowana na drugim miejscu na premiera za Tuscu. Zły Kaszebe nie da się lubić, ale jednak premier. A Beatka? Do tej pory uważałem, że wszystkie Beaty to morowe panny. Zrujnowała mi to przeświadczenie.
toto - 2016-11-16, 17:39
:
Ten wicepremier coraz bardziej przypomina mi Waszczykowskiego: http://next.gazeta.pl/nex...da-poprawe.html
Romulus - 2016-11-16, 17:46
:
Zastanawiam się, czy Morawiecki wie, że jest już odstrzelony. Że ta cała władza, którą dostał od Kaczyńskiego (bo nie od Szydło), to wielka podpucha na niezadowolonych w szeregach PiS. A kiedy już się zbiorą wokół niego, to im Kaczyński zrobi pogromik. A Morawiecki zostanie odstrzelony jako ten, który zawiódł. Wielka rekonstrukcja rządu z tym związana pozwoli PiS na ucieczkę do przodu. Do czasu, oczywiście. Aż się Kaczyński nie zakiwa.
Asuryan - 2016-11-17, 11:37
:
Posłowie odrzucili poprawkę, która zakazuje użycia Obrony Terytorialnej wobec Polaków...
utrivv - 2016-11-17, 12:56
:
To akurat słuszne, co to polak nie może być zdrajcą?
Fidel-F2 - 2016-11-17, 13:25
:
Racja, przecież nawet już wiadomo którzy to będą
Romulus - 2016-11-17, 15:41
:
Pierwsi - przedsiębiorcy związani z opozycją, bo to oni, zdaniem "Naczelnika", hamują wzrost gospodarczy.
Potem opozycja - bo śmie nie popierać rządu.
toto - 2016-11-17, 17:05
:
I nie zapominajcie o innowiercach! Jedynie silna polska młodzież w kamaszach będzie w stanie się im przeciwstawić:
Cytat:
"Powinniśmy wymagać od ateistów, prawosławnych czy muzułmanów oświadczeń, że znają i zobowiązują się w pełni respektować polską Konstytucję i wartości uznawane w Polsce za ważne. Niespełnianie tych wymogów powinno być jednoznacznym powodem do deportacji" - napisała w portalu wPolityce.pl Beata Mateusiak-Pielucha, posłanka PiS.
http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html



Romulus napisał/a:
Zastanawiam się, czy Morawiecki wie, że jest już odstrzelony

Obstawiam, że Morawiecki mówi to, co prezes chce usłyszeć. Podobnie Macierewicz (był zamach! są dowody! Tusk winien!) i Waszczykowski (wstajemy z kolan! nie będzie Niemiec pluł nam w twarz! Polska mesjaszem Europy!). I dlatego wszyscy trzej są bezpieczni.
Rashmika - 2016-11-17, 17:10
:
toto napisał/a:
I nie zapominajcie o innowiercach! Jedynie silna polska młodzież w kamaszach będzie w stanie się im przeciwstawić:


wg art 53 konstytucji "Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania."

A niech mnie deportują, najlepiej do Czech...
Romulus - 2016-11-17, 18:13
:
Rashmika napisał/a:
toto napisał/a:
I nie zapominajcie o innowiercach! Jedynie silna polska młodzież w kamaszach będzie w stanie się im przeciwstawić:


wg art 53 konstytucji "Nikt nie może być obowiązany przez organy władzy publicznej do ujawnienia swojego światopoglądu, przekonań religijnych lub wyznania."

A niech mnie deportują, najlepiej do Czech...

No wiesz, cytujesz lewackom konstytucjem. Nie po to Suweren wybrał pana Jakiego na posła, aby ten miał szanować konstytucjem. A to, że więcej głosów Suwerena potrzeba do zmiany konstytucji niż do wyboru pana byle Jakiego, to szczegół - lewacki szczegół, więc nieważny. :)
BG - 2016-11-18, 19:43
:
Ja chętnie zgłoszę się do deportacji na Jamajkę.

Ostatnio wiceminister infrastruktury Jerzy Szmit stwierdził, że poprzednia ekipa budowała autostrady w złym kierunku, bo z zachodu na wschód zamiast z północy na południe, i że takie autostrady służą naszym sąsiadom, ale niekoniecznie nam. :lol: A gdy PiS za rządów PiS-u zbudowano autostradę z zachodu na wschód, to wtedy nikt z pisowców nie narzekał.
http://natemat.pl/194861,...olsce-i-polakom
toto - 2016-11-18, 20:03
:
Doszliśmy do punktu drugiego. Mam nadzieję, że trzeciego nie będzie:


e:
Moje podłe ja marzy o tym, żeby w maju połączyli miesięcznicę ze świętem Konstytucji.
toto - 2016-11-19, 11:06
:
Śmigłowców nie będzie w tym roku. W przyszłym też pewnie nie będzie. Może za dwa lata jakieś będą. Albo za trzy. Chyba że znowu uwalą całą procedurę, bo tylko to potrafią:

Romulus - 2016-11-19, 12:57
:
Władimir Władimirowicz aproves this message. :-(
toto - 2016-11-19, 14:44
:
Czy intronizacja Jezusa na króla Polski jest zgodna z Konstytucją? Co prawda ostatni raz Konstytucję czytałem na lekcjach Wiedzy o Społeczeństwie w liceum, ale nie kojarzę, żeby był tam wspomniany monarcha. Niby bohater fikcyjny niczym rządzić nie będzie, ale może to prowadzić do eskalacji roszczeń hierarchów jednej religii względem państwa.
Romulus - 2016-11-19, 15:04
:
Boszszszsz, następny fanatyk konstytucji.

Ta "ceremonia" nie ma żadnego znaczenia prawnego. Co najwyżej to kolejny dowód na to, że prezydent Duda większość swojej dotychczasowej kadencji przeklęczał. Albo przed Kaczyńskim, albo przed kościołem.

A zbiorowy Ksiondz Dobrodziej nie potrzebuje takiego bałwochwalstwa, aby wyciągać hajs od państwa.
toto - 2016-11-19, 15:15
:
Czyli po prostu robią lodzika facetom w czarnych sukienkach.
Fidel-F2 - 2016-11-19, 15:36
:
Romulus, co skłoniło cię do odpowiadania na poważnie?

Nie dopuszczam myśli, że pytanie było na poważnie.
toto - 2016-11-19, 15:45
:
Jednak skiepścili sprawę - 10 listopada byłby jak znalazł. //spell A może to Polskęzbaw postawił weto?
Trojan - 2016-11-19, 17:06
:
hmm, czy dzięki temu że mamy króla to możemy rokoszem się postawić ? jakiś mały zajazdzik na posiadłościach biskupich ?
Romulus - 2016-11-21, 12:25
:
Koszty obniżania wieku emerytalnego: http://tvn24bis.pl/z-kraj...ski,693522.html
Reżim Tuska zostawił Polskę krainą mlekiem i miodem płynącą, skoro nas na to stać. Hip hip hura! I jeszcze będą inwestycje wielkie ogromniaste! I na naukę też tak będzie! I będzie dobrze.
:-P
toto - 2016-11-21, 17:08
:
Antek twierdzi, że pierwsze helikoptery do końca roku jednak będą. Czekam na kolejną zmianę zdania dwa tygodnie. Pewnie się okaże, że miał na myśli rok 2017. Albo 2018. Albo mówił o dronach, nie helikopterach. 8)

http://www.radiomaryja.pl...edzie-kontrakt/
Romulus - 2016-11-21, 17:49
:
A ponoć utajnili kwestię zakupu. Pewnie, żeby jakiś deal zrobić z lobbystami, z którymi wącha się Antoni.
utrivv - 2016-11-22, 07:24
:
Umiejętność czytania ze zrozumieniem zanika :cry:
Cytat:
Na pytanie, czy uda się dotrzymać deklarowanego terminu dostarczenia Wojskom Specjalnym pierwszych nowych śmigłowców do szkolenia przed końcem bieżącego roku, szef MON zapewnił, że uzyskał takie zobowiązanie ze strony producentów, o ile – zastrzegł – kontrakt zostanie zawarty.

Nie zostanie zawarty --_-
toto - 2016-11-22, 18:05
:
Utrivv, w tym rzecz, że kontraktu nie będzie.
Asuryan - 2016-11-23, 00:50
:
Od 20-tej minuty:

http://vod.tvp.pl/27498955/16112016

Jasne, przedsiębiorcy na złość Prezesowi nie chcą więcej inwestować i zarabiać :mrgreen:
utrivv - 2016-11-23, 07:24
:
Tu chyba jest mowa o tych wszystkich drobnych sitwach, takich firmach co to tylko w przekrętach biorą udział (przypomina się budowa autostrad i nagrana rozmowa w której właściciel kontraktu jeszcze przed rozpoczęciem robót obskakuje rodzinę luksusowymi samochodami bo dostanie 100 razy więcej kasy niż naprawdę potrzeba.) W małych miejscowościach wszędzie są takie układziki z władzą lokalną, jakis czas temu czytałem o przedsiębiorcy który obiecał milion dolców na miasto jeżeli dostanie jakąś tam fajną działkę, transakcję dopięto, inwestycje zrealizował a miliona nie przekazał podobno z winy miasta :badgrin:
Romulus - 2016-11-23, 08:26
:
Co można łatwo zmienić, jeśli to prawda. Wystarczy wziąć się za reformy, a nie za rozbijanie TK. Czy hodowanie własnych sitw i używanie CBA do nagonek politycznych.
Fidel-F2 - 2016-11-23, 08:41
:
utrivv, twoje pokłady naiwności a być może cwaniactwa, wydają się nieograniczone.
utrivv - 2016-11-23, 08:53
:
Rozumiem, nie ważne argumenty, ważne by dowalić --_-
Romulus - 2016-11-23, 09:16
:
Rzecz w tym, że od ponad roku PiS ma pełnię władzy ustawodawczej i wykonawczej. A zachowuje się tak, jakby był w opozycji. Co jest żałosne i śmieszne jednocześnie.

A kiedy już "rządzi" to poprzez tworzenie układów kolesi, własnych sitw i używania służb specjalnych do szukania haków na opozycję. To są jedyne efekty ich rządów. A żeby była jak u klasyka, że "(...) najlepiej gdy tłuszcza żre, pracuje i śpi i jeszcze rozmnoży się czasami, wtedy żadnej myśli nie ma czasu pomyśleć, tylko słucha i patrzy, co mu przygotują mendy w swoim teatrze..." - to dali ludowi 500+. I dalej rozwalają państwo.

A jak im ktoś stawia opór, rzeczywisty lub wydumany - najczęściej to drugie - to sitwa, układ, szara sieć i tym podobne bzdury.
Fidel-F2 - 2016-11-23, 09:28
:
utrivv, chodzi o to, że udajesz głupiego. Sam rozumiesz, że poważna dyskusja mija się wtedy z celem i można jedynie, szanujący twój wysiłek skierowania dysputy w określonym kierunku, przyjąć twoją narrację i robić sobie jaja.
utrivv - 2016-11-23, 09:33
:
Do Romka to było :)
Mieszkasz w Płocku, dużym mieście więc nie zdajesz sobie sprawy jak jest w małych społecznościach. Poczytaj sobie np. podwarszawską prasę lokalną, przykład pierwszy z brzegu:
http://wiesci.com.pl/2016...la-przedszkole/
Zawyżenie kosztów, starosta bez sprawdzania klepnął dodatkowe 75 tysi

http://archiwum.wiesci.co.../200905.xml&p=3
W skrócie Społem chciało zasiedzieć teren, tuz przed zatwierdzeniem dziwnym trafem sklep spłonął, sprawców nie odnaleziono mimo kilku okolicznych kamer które wszystko nagrały. Społem musiało obejść się smakiem.
Romulus - 2016-11-23, 09:48
:
Ale ok. Rozumiem, że w tych sprawach już prokuratura działa. Albo choć CBA. Czy tak bardzo zajęte są szukaniem haków na prezydent Łodzi? Albo Lublina? Tak samo, mam nadzieję, szybko i sprawnie toczy się śledztwo prokuratury w sprawie złożenia fałszywego oświadczenia majątkowego przez kolegę "Naczelnika", ministra Szyszkę? W sprawie pożyczek udzielanych Jarosławowi Kaczyńskiemu i związku tychże z obsadzaniem pożyczkodawcy w "smakowitych" radach nadzorczych? I tak dalej.

Nie twierdzę, że nie ma patologii na różnych szczeblach władzy. Tylko jakoś nikt nie kwapi się z ich ściganiem. Chyba że chodzi o polityka opozycji i wzięty lata temu kredyt na prywatne, nie związane z polityką i stanowiskiem, cele.

Patologie w zamówieniach publicznych? Raz, dwa można przepchnąć przez Sejm odpowiednie nowelizacje. Organizacje pozarządowe - które dziś PiS tępi za pośrednictwem TVP - zwracają uwagę na potrzeby nowelizacji od lat. Mija rok rządów? Czy zrobiono coś z kryterium cenowym przy zamówieniach publicznych? Nie, od czasów kiedy PO się tym zajmowała, zdaje się, że nie.

Czy coś zrobiono z zawyżaniem cen przez wykonawców? Nie słyszałem. Co więcej czytałem ostatnio, że jakiś urząd ogłosił przetarg i nie zawarł klauzuli, żeby wykonawca zatrudniał ludzi na umowę o pracę. A ile to patologii rozwiązuje! Bo wykonawca nie może zaniżać cen kosztem pracowników. Pracownicy nie muszą pracować "na czarno", a zatem płacą ZUS i podatki i pieniądze z przetargu wracają w ten sposób do budżetu zasilając choćby system emerytalny. Tu nawet wielkiej reformy nie trzeba - wystarczy zacząć wykorzystywać istniejące instrumenty. I kontrolować ich wykonanie.
Fidel-F2 - 2016-11-23, 09:59
:
Ale tak wygląda rzeczywistość od czasu pierwszych cywilizacji Mezopotamii. I żaden PiS, PO czy inny chujmój tego nie zmieni. Najwyżej zastąpi ich krętaczy swoimi.

To oczywiście nie do Romka
Trojan - 2016-11-23, 21:07
:
ale przecież same urzędy państwowe zatrudniają ludzi na dzieło ;)

przykład z samej góry :)

z doświadczenia wiem że jak urząd ogłosił przetarg, a nie zawarł jakiejś istotnej klauzuli dot.mamony to zarobił na tym i Bardzo Ważny Urzędnik i Przedsiębiorczy Przedsiębiorca.

nie od dziś wiadomo że ustawy często są pisane przy udziale tzw. lobbystów / eleganckie określenie łapówkarza / - więc o czym tu mówić ?:)
Romulus - 2016-11-24, 07:16
:
Trojan napisał/a:
ale przecież same urzędy państwowe zatrudniają ludzi na dzieło ;)

przykład z samej góry :)

z doświadczenia wiem że jak urząd ogłosił przetarg, a nie zawarł jakiejś istotnej klauzuli dot.mamony to zarobił na tym i Bardzo Ważny Urzędnik i Przedsiębiorczy Przedsiębiorca.

nie od dziś wiadomo że ustawy często są pisane przy udziale tzw. lobbystów / eleganckie określenie łapówkarza / - więc o czym tu mówić ?:)

Zatem sam widzisz, ile można osiągnąć poprzez - po prostu - kopnięcie struktur państwa w cztery litery. Nawet ustawy nie trzeba zmieniać.

Tyle że 500+ kosztuje a etaty są również kosztowne. To i PiS robi to, co poprzednicy: dziadowskie państwo. Działając przeciwko temu państwu de facto.

Ale kto by się tym przejmował.
Trojan - 2016-11-24, 09:05
:
i owszem - wystarczy kopnąć
tylko kto to zrobi ?
praktycznie każda partia z naszego grajdoła jest powiązana siecią układów i układzików - wzajemnych " ja tobie ty mi " - partie które nie są w układzie stoją na granicy absurdu + jest jeszcze Razem, ale to zupełnie inna bajka
Romulus - 2016-11-25, 14:41
:
Wrzucę tu, bo chyba najbardziej pasuje. Na targach książki w Londynie polski Instytut Książki zajmuje się oficjalnym wspieraniem wydawania polskich pisarzy, historyków itd. Piszę ogólnie, bo nie rzecz w szczególe.

Instytut Książki został przejęty przez Dojną Zmianę. Użyszkodnikom jako tako oblatanym w języku angielskim proponuję zwrócić uwagę na prymitywną angielszczyznę używaną w poniższej "deklaracji"/prezentacji. Coś odrobinę lepszego od Google Translatora. Pewnie jakiś uczeń z klasy przedmaturalnej to pisał.

A pozostałym na co lepsze kfiatki. Mój ulubiony to "slajd" pod tytułem "Moral obligations". Dlaczego Brytyjczycy powinni wydawać polskie książki u siebie? Bo szczególnie po Brexicie wobec Polaków doszło do licznych aktów agresji.

Potem trochę innego obrażania Brytyjczyków, że tępota nie wie, co to kraj nad Wisłą i kojarzy go tylko z imprezowaniem w Krakowie, Holokaustem, może z Solidarnością i komunizmem - ale to ci lepiej wyedukowani.

Potem kilka pyerd o historii nijak mających się do rzeczywistości. Ale to można wybaczyć. Bo akurat polaczkowanie typu "a co to nie my, kurwa!" to nasza cecha narodowa niezależnie od rządzących partyjnych barw.

Następnie całkowicie od czapy wskazane zalety, że polska literatura w XIX wieku to łomatko! a potem była naszym jedynym "ambasadorem" w Zachodniej Europie. Totalnie to widzę (a co, oni mogą kiepsko po angielsku, to ja po polsku :) ). Brytyjski wydawca złapie się za głowę i krzyknie: "Bloody hell! W XIX wieku Polacy mieli TAKĄ literaturę!!! I zaraz rzucą na rynek dzieła zebrane Mickiewicza i Nagroda Bookera w kieszeni. Może nawet adaptację "Sonetów krymskich" BBC nakręci?

Potem trochę lepiej. W odniesieniu do XX wieku nie pominięto Gombrowicza. Ani Kołakowskiego. Szok. Ale, oczywiście, jest też Wielki Pisarz i Filozof, którego dzieł wyglądają Brytyjczycy z utęsknieniem, czyli Jan Paweł II.

Najlepsze jest jednak na stronie 9/10. Gatunki.

Czołowi przedstawiciele nurtu Si-fi i fantazy to Stanislaw Lem a jego followersi to Dukaj i Ela Cherezińska (jak już to Elżbieta), Lukasz Orbitowski. Już się nie będę czepiał braku Andrzeja Sapkowskiego i jego sagi wiedźmińskiej, którą marketingowo można lepiej sprzedać niż tych wszystkich zacnych autorów razem wziętych.

No i buźka na koniec.
http://www.londonbookfair...154236943509635

Miałem nadzieję, że to materiały przygotowane przez organizatora, ale mała gównoburza ma Fejsbuku przekonała, że jednak to Dojna Zmiana walczy o angielskich wydawców.

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Choć powinno być to: :-( :-( :-(
Trojan - 2016-11-25, 15:35
:
ależ to prymitywne - jak pokaz slajdów dla licealistów na "otwartych drzwiach"


a to że starsza profesura nie zna hamerykańskiego to chyba każdy wi
Beata - 2016-11-25, 17:04
:
Przerażające jest niechlujstwo, z jakim ta prezentacja została przygotowana. Przy wyliczaniu raz są przecinki na zakończenie tekstu, a raz nie; nazwiska raz są pisane z "ogonkami", a innym razem - bez; w jednym miejscu imiona podano w pełnej pisowni, w innym - tylko pierwszą literę. Żal.pl po prostu. :roll:
toto - 2016-11-25, 17:12
:
Sorry, ale lepsze prezentacje robiłem w godzinę na szkolenie wewnętrzne dla dwóch osób. Już nawet nie chodzi o język, ale mnie razi choćby niechlujność i brak konsekwencji w pisowni. Niektóre punkty wyliczenia zaczynają się wielką literą, inne nie, raz jest "etc.", innym razem "etc". Pierwsze wrażenie jest takie, że ktoś to zrobił bardzo niechlujnie, na odwal się.

e:
Widzę, że Beata mnie ubiegła.
Romulus - 2016-11-26, 19:23
:
http://wo.blox.pl/2016/11/Skad-ta-maniana.html Może też powinniśmy się zastanowić? Bo najprostsza odpowiedź, że PiS to stan (braku)umysłu, jest zbyt oględna?
Fidel-F2 - 2016-11-26, 19:28
:
Jakiego umysłu?
toto - 2016-11-27, 11:03
:
Minister od wegecyklistów znowu nadaje: https://oko.press/wstyd-minister-waszczykowski-zna-najwazniejszych-decyzji-nato/
Stary Ork - 2016-11-27, 15:06
:
Ale to nie jest tak, że on nie zna. On doskonale zna i z premedytacją wciska kit zgodnie z zasadą Czepiło się gówno burty i krzyczy "Cała naprzód!" .
toto - 2016-11-27, 17:44
:
Chyba jesteśmy świadkami redefiniowania znaczenia słów armia i siły zbrojne.
Cytat:
Ale siła Polski leży w polskiej armii, ale siła tej armii jest w waszych rękach i jest w tej wielkiej tradycji, którą symbolizuje Grób Nieznanego Żołnierza (...), ale siłę tej armii stanowi wielka wiara narodu polskiego, najlepiej symbolizowana przez krzyż Jana Pawła II stojący tu, na placu Piłsudskiego - zastrzegł minister.

http://wiadomosci.gazeta....a.html#MTstream

I już wiemy co zamiast Caracali. :P
Stary Ork - 2016-11-27, 19:12
:
Wirniki łatwo przerobić na krzyże.
toto - 2016-11-30, 17:34
:
Jeśli zarzut jest prawdziwy, to mamy chyba walkę tajnych służb Rosja vs USA wewnątrz rządu:
Cytat:

Wiceminister spraw zagranicznych Robert Grey został pilnie odwołany, bo zataił fakt współpracy ze służbami USA, mimo że był o to pytany - dowiedziała się "Wyborcza".

Grey urodził się w Polsce. Jego rodzice wyjechali do USA, gdy był dzieckiem, i tam zmienili nazwisko. W MSZ Grey odpowiadał m.in. za dyplomację ekonomiczną, z którą wiążą się też zakupy broni. Był pytany, czy wcześniej współpracował ze służbami specjalnymi USA, ale zaprzeczył. Okazało się, że nie powiedział prawdy.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło w rozmowie z "Wyborczą" odwołanie wiceministra. Ale szef MSZ Witold Waszczykowski zaprzecza, jakoby Grey został zdymisjonowany, bo współpracował z amerykańskimi służbami. Powiedział „Wyborczej”, że wiceminister będzie miał inne obowiązki.

http://wyborcza.pl/7,7524...olpracowal.html

utrivv - 2016-11-30, 23:51
:
Wreszcie coś ciekawego --_-
toto - 2016-12-01, 17:59
:
Wracają śmigłowce i drony Antka. W skrócie: nie będzie niczego.
Cytat:
Jak dowiedzieli się reporterzy TVN24, wczoraj odbyło się tajne posiedzenie sejmowej komisji obrony. Ministerstwo miało na nim ogłosić między innymi, że zamiast tysiąca dronów dla obrony terytorialnej, jak zapowiadał szef MON Antoni Macierewicz, na razie będzie ich 25. Oprócz informacji o mniejszej ilości dronów dla obrony terytorialnej ministerstwo miało poinformować na posiedzeniu, że nie będzie planowanego przetargu na śmigłowce uderzeniowe. Wszystkie większe wydatki przesunięto zaś na 2021 rok. Jak mówiła reporterka TVN 24, Agata Adamek, na posiedzeniu poinformowano również, że wiele projektów przygotowanych przez poprzednie władze rządowe będzie realizowanych przez obecnie rządzących.

http://www.tvn24.pl/wiado...nej,696337.html

Romulus - 2016-12-01, 18:20
:
Jak to mawiał Gajowy, polski lotnik to i na drzwiach stodoły poleci. Prezydenci i rządy się zmieniają - "filozofia" władzy nie zmienia się wcale.
toto - 2016-12-01, 18:27
:
W świecie tylko śmierć i podatki są pewne. U nas tylko śmierć, podatki i nowa ustawa o TK średnio co miesiąc.

Gazeta Polska odkryła sprawców złych danych z GUS-u: niższego niż spodziewany wzrost PKB, niższych inwestycji. Otóż winne są sądy. Czy po prokuraturze podporządkują Ziobrze też sądy?
Romulus - 2016-12-01, 18:33
:
Oczywiście, że tak. Myślisz, że zostawią je w spokoju? Nikt w branży nie ma złudzeń. Choć zobaczymy, jak mocno zamachną się na niezawisłość sędziowską. Póki tego nie będą tykać, w zasadzie zrobią co chcą. Obiecują nie tykać. Ale kto by wierzył władzy? Bezkrytyczny konsument finansowanych przez nią i Matkę Partię mediów.

A co do KRS - to nawet mi się nie chce komentować tych bredni.
Stary Ork - 2016-12-01, 18:34
:
Taki jest skutek intronizowania Jezusa zamiast Jarosława, zdradziecka łżepolska antynarodowa hydra nadal podnosi łby wszędzie gdzie jeszcze nie pada wzrok Prezessimusa. Wodzu od wieków czekany, długo każesz swemu ludowi czekać i cierpieć katusze?
utrivv - 2016-12-01, 19:01
:
Prawda jest taka że to tylko dym, lustra, prawdziwy cel Prezesa to odnaleźć Pierścień Wałęsy. Jeden by wszystkimi rządzić...
Beata - 2016-12-01, 19:02
:
utrivv :arrow: +1. Zrobiłeś mi wieczór. :mrgreen:
ASX76 - 2016-12-01, 19:40
:
toto napisał/a:

Gazeta Polska odkryła sprawców złych danych z GUS-u: niższego niż spodziewany wzrost PKB, niższych inwestycji. Otóż winne są sądy. Czy po prokuraturze podporządkują Ziobrze też sądy?


A wcześniej winni byli jeszcze przedsiębiorcy (zdaniem Kartofla) :-P
toto - 2016-12-03, 08:18
:
Biuro Poselskie (jeszcze) wicepremiera i ministra kultury Glińskiego współpracuje przy organizacji antysemickiego wydarzenia. http://pbs.twimg.com/medi...EHt8I.jpg:large

A prawo do zgromadzeń chcą zmienić tak, żeby bezproblemowo odbywały się tylko wiece poparcia Polskęzbawa, uroczystości kościelne, miesięcznice smoleńskie.
Fidel-F2 - 2016-12-03, 11:54
:
a z lektur wyrzucili Miłosza na jego miejsce dali wybór wierszy Jarosława Rymkiewicza

Teksty Rymkiewicza

Cytat:

Krew rozlepiona na afiszach
Krew na chodnikach i na ścianach
Krew – jak poranna wtedy cisza
Krew – czarne plamy na ekranach

Krew na kamiennych szarych płytach
Na białych rękawiczkach Tuska
Krew która o nic was nie pyta
Krew jak złamana w sadzie brzózka

I jak na polach polne maki
I nad polami białe chmury
Jak narodowi dane znaki
Oni wznosili się do góry

Krew na fotelach tupolewa
Zmywana szlauchem o świtaniu
Jeszcze wam ona pieśń zaśpiewa
To będzie pieśń o zmartwychwstaniu


Cytat:
"Ojczyzna jest w potrzebie – to znaczy: łajdacy

Znów wzięli się do swojej odwiecznej tu pracy



Polska – mówią – i owszem to nawet rzecz miła

Ale wprzód niech przeprosi tych których skrzywdziła



Polska – mówią – wspaniale lecz trzeba po trochu

Ją ucywilizować – niech klęczy na grochu



Niech zmądrzeje niech zmieni swoje obyczaje

Bo z tymi moherami to się żyć nie daje



I znowu są dwie Polski – są dwa jej oblicza

Jakub Jasiński wstaje z książki Mickiewicza



Polska go nie pytała czy ma chęć umierać

A on wiedział – że tego nie wolno wybierać



Dwie Polski – ta o której wiedzieli prorocy

I ta którą w objęcia bierze car północy



Dwie Polski – jedna chce się podobać na świecie

I ta druga – ta którą wiozą na lawecie



Ta w naszą krew jak w sztandar królewski ubrana

Naszych najświętszych przodków tajemnicza rana



Powiedzą że to patos – tu trzeba patosu

Ja tu mówię o sprawie odwiecznego losu



Co zrobicie? – pytają nas teraz przodkowie

I nikt na to pytanie za nas nie odpowie



To co nas podzieliło – to się już nie sklei

Nie można oddać Polski w ręce jej złodziei



Którzy chcą ją nam ukraść i odsprzedać światu

Jarosławie! Pan jeszcze coś jest winien Bratu!



Dokąd idziecie? Z Polską co się będzie działo?

O to nas teraz pyta to spalone ciało



I jest tak że Pan musi coś zrobić w tej sprawie

Niech się Pan trzyma – Drogi Panie Jarosławie"

Romulus - 2016-12-03, 12:37
:
toto napisał/a:
A prawo do zgromadzeń chcą zmienić tak, żeby bezproblemowo odbywały się tylko wiece poparcia Polskęzbawa, uroczystości kościelne, miesięcznice smoleńskie.

A czasem już nie zmienili?
Czasy teraz takie, że kładziesz się wieczorem spać i nie wiesz, co tam w nocy uchwalą, prezydent podpisze rano, a Kempa wydrukuje zanim zjesz śniadanie. :)

Teraz czekam na demokratyczną godzinę policyjną.
Asuryan - 2016-12-03, 15:06
:
No tak, czasy jedynej słusznej partii u władzy już mamy :mrgreen:
Stary Ork - 2016-12-03, 17:08
:
Cytat:
Teraz czekam na demokratyczną godzinę policyjną.


Oczywiście wyłącznie w celu poprawy funkcjonowania demokracji.

toto napisał/a:
Biuro Poselskie (jeszcze) wicepremiera i ministra kultury Glińskiego współpracuje przy organizacji antysemickiego wydarzenia. http://pbs.twimg.com/medi...EHt8I.jpg:large


Jeżeli syn siostry mojego dziadka ze strony ojca ożenił się z wnuczką Mazowieckiego, to czy jestem częścią żydowskiego lobby w Polsce i na jakie korzyśi mogę liczyć z tego tytułu? //panda
toto - 2016-12-04, 11:57
:
Co to za chore państwo, że minister Ziobro mówi, że jak zechce, to ujawni w mediach część materiałów w danej sprawie? Gdzie prawo do uczciwego procesu? Co on, nadsędzia wszystkiego?
ASX76 - 2016-12-04, 14:14
:
Czysty bolszewizm. A to dopiero początek... :-P
Trojan - 2016-12-04, 21:53
:
Stary Ork napisał/a:


Jeżeli syn siostry mojego dziadka ze strony ojca ożenił się z wnuczką Mazowieckiego, to czy jestem częścią żydowskiego lobby w Polsce i na jakie korzyśi mogę liczyć z tego tytułu? //panda


osobną celę, ciepła strawę co rano i czysty koc.
mało ?
toto - 2016-12-05, 19:26
:
"Kempa o zmianach w prawie o zgromadzeniach: To rozszerzenie swobód obywatelskich". Czy my żyjemy w powieści Orwella lub Zajdla?
ASX76 - 2016-12-05, 19:27
:
Zmierzamy tam w tempie geparda.
toto - 2016-12-05, 20:18
:
Opinia Sądu Najwyższego jest miażdżąca, ale władza wykonawcza ma wszystkich w dupie. W skrócie - przepisy noszą znamiona próby wprowadzania stanu wyjątkowego.
http://pbs.twimg.com/media/Cy70EemXEAQr3rI.jpg
toto - 2016-12-13, 18:54
:
Kaczyński chce uporządkować działania opozycji. Prokuratora z doświadczeniem już ma, powolne media też.
Fidel-F2 - 2016-12-13, 19:19
:
Opozycjoniści dostaną nowe narzędzia wyrazu, np. internowanie, areszt domowy, itp.
toto - 2016-12-13, 19:23
:
Może ustalą limity z iloma działaniami rządu można się nie zgadzać. Powiedzmy 3 miesięcznie na partię. Za każde przekroczenie limitu utrata posła. //spell W przypadku opozycji pozaparlamentarnej też zostaną tylko kary pieniężne.
Romulus - 2016-12-16, 21:29
:
Kaczyński już nawet nie udaje, że obowiązuje go jakiekolwiek prawo. Bardzo dobrze. Choć "lud" nakarmiony kasą, której nie ma i tak to łyknie.
bio - 2016-12-16, 22:24
:
Generałowie uciekają. Niedobrze. Raz - pośrednio wskazuje na Maćka jako na ruskiego agenta wpływu, dwa wkurwia, bo generał, żołnierz ma walczyć, a nie poddawać się jak cipa. Takieśmy se wojsko wywojowali? Ja, że tak powiem - pierdolę.
Romulus - 2016-12-16, 22:32
:
Jeśli chodzi o obronność, jesteśmy w czarnej d.pie. Na czele MON stoi rosyjski agent wpływu, doświadczeni oficerowie NATO są marginalizowani, zamówienia dla wojska to żart, a jeszcze większym żartem jest tzw. obrona terytorialna, którą forsuje Macierewicz.

Ale patrzę z sympatią na to, co dzieje się w Sejmie. Mam nadzieję, że to obudzi opozycję. Bo ta władza nie jest niepokonana. Zniszczy ją śmiech i takie akcje jak teraz w Sejmie.
Stary Ork - 2016-12-16, 22:37
:
bio, czasem jedyne co może zrobić przyzwoity człowiek to wyskoczyć za burtę.
ASX76 - 2016-12-16, 23:39
:
Romulus napisał/a:
Bo ta władza nie jest niepokonana. Zniszczy ją śmiech i takie akcje jak teraz w Sejmie.


Sondaże wskazują zupełnie coś innego.


Stary Ork napisał/a:
bio, czasem jedyne co może zrobić przyzwoity człowiek to wyskoczyć za burtę.


I nakarmić nieprzyzwoite rekiny?
Romulus - 2016-12-17, 09:44
:
ASX76 napisał/a:
Romulus napisał/a:
Bo ta władza nie jest niepokonana. Zniszczy ją śmiech i takie akcje jak teraz w Sejmie.


Sondaże wskazują zupełnie coś innego.

I sondaże się zmienią, kiedy micha będzie pusta.

Do obalenia tej skorumpowanej oligarchii nie trzeba poparcia całego narodu. W Kijowie Poroszenki nie obalił cały naród. Wystarczyło zająć plac i go utrzymać.

A poza tym, nie wszyscy Polacy należeli do AK w trakcie okupacji. Ani do "Solidarności" za komunistycznego syfu.
toto - 2016-12-17, 10:14
:
A prezydent czeka na rozkaz Polskęzbawa.

e:
Teraz brzmi to jak zapowiedź ostatnich wydarzeń:
http://wyborcza.pl/1,7539...-roku-beda.html
dworkin - 2016-12-17, 20:05
:
Przeczytałem wczoraj wywiad (najnowsza Polityka) z prof. Juliuszem Gardawskim (profesorem ekonomii SGH, zajmującym się badaniem rynku pracy), odnośnie aktualnej sytuacji na rynku pracy w Polsce i sztandarowych programów socjalnych PiS (glównie 500+). I jakbym czytał siebie:

Cytat:
prof. Juliusz Gardawski: Sztandarowe programy gospodarcze PiS, zwłaszcza 500 plus i płaca minimalna, jakoś się światu pracy należały. Duży kraj z niezłym rozwojem ekonomicznym, kupujący F-16 i helikoptery za grube miliardy, zbyt długo pozwalał masom pracowników mieć takie poczucie deprywacji.

Rafał Woś: Pociągnijmy analogie z Gierkiem, w połowie jego rządów zaczęło się spowolnienie. Po dekadzie kryzys i wielka smuta lat 80. Czy PiS też wpędzi Polskę w wielki kryzys?

Gdy idzie o rządowe programy socjalne - choćby 500 plus - jestem raczej spokojny. Nie sądzę, by gospodarka całkiem nieźle rozwiniętego kraju załamała się pod ciężarem programu, który jest tak skonstruowany, że spora część pieniądza wraca na rynek wewnętrzny, zwiększa popyt krajowy. Dopóki nie będzie badań wskazujących, że program jest groźny dla gospodarki, to nie dam się przekonać.

A jednak ostra krytyka 500 plus się pojawiła.

I mam wrażenie, że raczej się PiS przysłużyła. Pomogła mu ugruntować przekonanie: "popatrzcie, oni wami gardzą i jak powrócą do władzy, to wam te pieniądze zabiorą". Ja nie mam wątpliwości, że za te same pieniądze dałoby się skonstruować tańszy i długofalowy program pomocy polskim rodzinom. W postaci systemu żłobkowo-przedszkolnego. Ale mając do wyboru program realny i niedoskonały a świetny, hipotetyczny - wybieram ten pierwszy.

A sam rynek pracy? PiS podniósł płacę minimalną i zapowiada, że doprowadzi do zwycięstwa (nie tymi słowami) Tuskową wojnę ze śmieciówkami.

Do tego trzeba jeszcze dodać fakt, że w ostatnim roku odżył w Polsce dialog społeczny, który za czasów koalicji PO-PSL zamarł zupełnie, a wszystkie centrale związkowe wyszły z Komisji Trójstronnej. PiS trochę pomógł kalendarz. Akurat roktemu ruszyła Rada Dialogu Społecznego, a więc nowa instytucja powołana w miejsce Komisji Trójstronnej.

I jak to działa?

Pod względem proceduralnym zmiana jest znacząca. Za PO-PSL partnerzy społeczni żalili się, że rząd rzadko ich pyta o zdanie. Dziś rząd wysyła do RDS wszystkie projekty legislacyjne. To ich wręcz przytłacza. Widać, że gabinet Szydło bardzo uważa, by nie zostać oskarżonym o ignorowanie związków zawodowych i organizacji pracodawców.

Przyjmując takie założenia wychodzi kilka rzeczy... Po pierwsze: 500+ jako program dewastujacy nasza finanse to wielkomiejska urban legend. Dlaczego tak latwo kupiona? Moim zdaniem za sprawa tak znaczacej dzis neoliberalnej narracji, przyjetej przez opiniotworcze srodowiska i osoby zarabiajace wyraznie nad srednia, dla usytuowania ktorych program 500+ nie ma znaczenia (np. specjalisci od IT jezdza po nim jak po wzdetej kobyle).

Po drugie: Swiadczy to o tym, ze PiS jako pierwsza partia w naszej historii zrealizowala program socjalny z prawdziwego zdarzenia, odpowiedziala na potrzeby drzemiace w wiekszosci gorzej oplacanych pracownikow. I jest to nie do zdarcia w tym kontekscie, ze nikt wczesniej nawet nie sprobowal, jakby dominujace w swiecie finansow podejscie bylo obiektywnnym prawem fizyki. I w tym tez kontekscie wszelka krytyka staje sie samoniszczaca lub nieautentyczna, bo albo negujaca sens takich programow (czyli idaca na kontre do ludu), albo korygujaca je w sposob malo wiarygodny (skoro nigdy wczesniej nie podniesiona, zwlaszcza przez poprzednich decydentow).

A po trzecie: Oto i obraz strategii Kaczynskiego, niezwykle skutecznej. Zwyczajnie - skupil sie na grupie rzeczywiscie przez III RP pominietej i dal jej to, czego od lat potrzebowala (a stanowi ona badzo szeroka rzesze wyborcow). Powazne i dosc profesjonalne potraktowanie swiata pracy dalo mu wolna reke w innych aspektach, ktore byc moze interesuja go najbardziej i w ktorych byc moze chce dokonac nawet rewolucji.
BG - 2016-12-17, 20:53
:
No i Szydło wygłosiło orędzie. Wskazało winnych kryzysu (oczywiście opozycję i tych, którzy utracili władzę w wyniku ostatnich wyborów) i połajało ich jako "szkodzących Polsce", pochwaliło się pasmem swoich sukcesów i spełnianiem obietnic wyborczych, zaapelowało o spokój i o spokojne rozmawianie z władzą. W żaden sposób nie odniosło się do przyczyny kryzysu, czyli wykluczenia posła Szczerby z obrad przez Kuchcińskiego. Nie ma władzom pisowskim nic do zarzucenia.

Czyli w sposób charakterystyczny dla pisowców: belki we własnym oku nie widzą, a chcą usunąć drzazgę z cudzego oka. Odwracają uwagę, odwracają kota ogonem i unikają odpowiedzi na pytania.

Ech, chyba jednak nadszedł czas na zrobienie Majdanu w Polsce, zanim pisowcy pozwolą sobie na jeszcze więcej.

Nie żebym lubił posła Szczerbę, ale to, co zrobił Kuchciński, było skandaliczne. Zresztą nie pierwszy raz on wykluczył z obrad posła opozycji.
Romulus - 2016-12-17, 21:21
:
Wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku. Trzymam kciuki za władzę, aby działała tak dalej. Ugięli się przy Czarnym Proteście i bardzo mi było przykro. Naprawdę liczyłem na kary więzienia dla kobiet w ciąży. Ale tu idą na zwarcie totalne i jest w porządku.

Czekam na nowe przepisy odnośnie obowiązku meldunkowego. Jak się okazuje ten komunistyczny przeżytek ma powrócić. I to w jakim stylu! Z informacjami odnośnie poronień! Jeśli to prawda, to mamy zwycięzcę. Nie wiem, czy da się to przebić czymkolwiek. Może zaświadczeniami od xiendza dobrodzieja, że się było w kościele, przy spowiedzi i przy komunii. W sumie, komunijne dzieciory muszą takie karteczki mieć z pokwitowaniem, więc co szkodzi.

Wszystko idzie w dobrym kierunku. Liczyłem, że spałują wczoraj protestujących, ale to jeszcze nie ten etap. Ale powoli, dojdziemy i do tego.
Plejbek - 2016-12-18, 00:28
:
Romulus,
tak jak mi nie po drodze z Tobą książkowo, to zupełnie się z Tobą zgrywam światopoglądowo (może poza tymi bachorami, ale to szczegół). Też liczę na jakieś pałowanie i może na 80% podatku od najbogatszych. Wtedy to chyba nawet ja pieprznę te książki wszystkie w kąt i pójdę protestować.
Fidel-F2 - 2016-12-18, 00:55
:
Romulus, //piwo
toto - 2016-12-18, 08:38
:
Niecałe pół roku temu napisałem coś takiego:
Cytat:
Żeby nie było - jestem przeciwnikiem 500+ w tej formie. Ale arogancja i buta niektórych ludzi jest tak zatrważająca, że brak mi słów. Nie rozumiecie jednej rzeczy - nie każdy ma możliwości (intelektualne i fizyczne), żeby zostać sędzią, lekarzem, programistą czy rozruszać biznes, który przyniesie kasy jak lodu. I ci ludzie (tak, to też są ludzie, nie patole, margines, dziecioroby i pijaki) powinni móc zarabiać tyle, żeby godnie żyć ze swojej pracy. Nieważne czy to będzie ochroniarz w sklepie, pielęgniarka czy sprzątaczka. A przez ostatnie lata ci silniejsi odczuwają wzrost, ci najsłabsi nie. I tu się bierze ludzki wkurw. I ja to rozumiem. Nie popieram formy redystrybucji, ale popieram samą ideę wsparcia słabszych.

Mówiąc szczerze to liczyłem na zwiększenie kwoty wolnej od podatku, co najmniej do kwoty minimum socjalnego* dla osoby samotnej, z planem dogonienia przez kwotę wolną od podatku płacy minimalnej w ciągu 5-7 lat. Plus progresja podatkowa. Ale na to chyba nie ma co liczyć.

Podtrzymuję swoje słowa - redystrybucja tak, 500+ jest słabe, ale lepsze to niż nic. I wygląda na to, że na progresywne podatki też nie ma co liczyć. Ci co ich chcą i mogliby je wprowadzić (dostęp do ucha prezesa) nie potrafią. Ci co chcą i potrafią - nie mają dostępu do ucha, ci co potrafią albo myślą, że potrafią i mają dostęp do ucha - nie chcą.


Co do czekania na pałowanie (i rozlew krwi?) - przerażacie mnie. Nie muszę powtarzać, co myślę o obecnej władzy, ale wyczekiwanie aż poleje się krew, żeby rządzący stracili władzę jest straszne. To samo (odsunięcie Polskęzbawa od władzy) można osiągnąć bez przemocy. Tym bardziej, że, jak już puszczą hamulce, nikt nie wie jak się to skończy. Cieszy jedno - Antek nie zdążył jeszcze sformować OT i uzbroić parabojówek narodowców.

dworkin napisał/a:
prof. Juliusz Gardawski napisał/a:
Pod względem proceduralnym zmiana jest znacząca. Za PO-PSL partnerzy społeczni żalili się, że rząd rzadko ich pyta o zdanie. Dziś rząd wysyła do RDS wszystkie projekty legislacyjne. To ich wręcz przytłacza. Widać, że gabinet Szydło bardzo uważa, by nie zostać oskarżonym o ignorowanie związków zawodowych i organizacji pracodawców.

Spytaj związki zawodowe w policji i nauczycieli. //spell
Stary Ork - 2016-12-18, 10:22
:
Plejbek napisał/a:
80% podatku od najbogatszych. Wtedy to chyba nawet ja pieprznę te książki wszystkie w kąt i pójdę protestować.


Zawsze mnie wzrusza kiedy biedni rzucają się pod czołgi w obronie bogaczy. Ale w sumie przecież bieda to socjalistyczny wymysł, biednych nie ma, są tylko miliarderzy in spe //spell
toto - 2016-12-18, 10:47
:
Właśnie, strach przed progresywnym podatkiem. Taką propozycję, z najwyższym progiem dochodzącym do 75%, nie 80%, miała tylko partia Razem. Przy dochodach powyżej 500 k zł rocznie. Rozumiem, że właśnie jesteś wśród 0,1% (0,001%? - nie ma odpowiednich danych, żeby dokładnie to określić) najlepiej zarabiających w Polsce i dlatego chcesz tego bronić. Właściwie to gratuluję dochodów na poziomie 40-50 k zł miesięcznie. Z tego co wiem większość Polaków nie ma takich dochodów w skali roku (nawet średnia pensja podawana przez GUS to ~4300 zł miesięcznie). I zgadzam się z argumentami partii Razem - przy takich dochodach już nie tylko twoja praca przynosi ci kasę, ale zazwyczaj praca innych, używanie infrastruktury publicznej itp. I dlatego można wymagać, żeby ludzie z tego korzystający od pewnej kwoty płacili wyższe podatki.

Nie chcę nikogo rozliczać z dochodów, ale spójrzcie na propozycję Razem, skoro tak straszycie, przy pensji 5000 zł brutto miesięcznie:

Dla 90%* propozycja Razem byłaby korzystna.




* trzeba zaznaczyć, że dochody były wyliczone na podstawie danych z PIT-ów - wadą/zaletą, zależy jak spojrzeć, jest to, że nie wszyscy ludzie mają zatrudnienie przez cały rok, więc jak ktoś przez 10 miesięcy pracował za pensję 4000 zł i przez dwa miesiące nie miał żadnego dochodu, to z tego wyliczenia wyjdzie, że miał dochód na poziomie 3333 zł miesięcznie przez cały rok.

e:
Zakładam, że wszyscy wiedzą o co chodzi w podatku progresywnym. Chociaż pewności nie mam, bo kilka miesięcy temu miałem w pracy dyskusję o tym i okazało się, że wykształceni ludzie (branża IT) tego nie rozumieją.
dworkin - 2016-12-18, 11:59
:
Romulus napisał/a:
Wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku. Trzymam kciuki za władzę, aby działała tak dalej. Ugięli się przy Czarnym Proteście i bardzo mi było przykro.

Nie sadze, by ugieli sie po czarnym poniedzialku. Sadze, ze nigdy nie zamierzali oprotestowanych zmian wprowadzic. Swiadczy o tym calosciowe stanowisko Kaczynskiego w sprawie aborcji - w ciagu ostatnich 10-15 lat kilkakrotnie mowil o tym, ze wieksza penalizacja usuwania ciazy moze doprowadzic do odbicia wahadla nastrojow spolecznych i liberalizacji prawa aborcyjnego. Bo przeciez nie chodzi o moralnosc serca (moim zdaniem aborcja sama w sobie Kaczynskiego nie interesuje), chodzi o polityczne kalkulowanie kazdego aspektu na wladze. Postulat obrony nienarodzonych jest PiS-owi potrzebny na rzecz srodowisk pro-life, ktore stanowia istotny procent jego wyborcow. Z drugiej jednak strony odbicie wahadla i liberalizacja prawa aborcyjnego musi sie przelozyc na ogolna liberalizacja swiatopogladu spolecznego, wiec utraty wplywow konserwatywnych i prawicowych, a zatem utraty przez nie wladzy.

Romulus napisał/a:
Wszystko idzie w dobrym kierunku. Liczyłem, że spałują wczoraj protestujących, ale to jeszcze nie ten etap. Ale powoli, dojdziemy i do tego.

Nie jest do tego nawet blisko. Po co PiS ma ich palowac, skoro jako wiekszosci wystarczy im ich ignorowac i robic swoje? Tak zreszta Kaczynski postepuje. On nagina system demokratyczny w Polsce, ale nie lamie go. Wszystkie proponowane przez PiS zmiany moga byc anachroniczne, ale wciaz mieszcza sie w historycznym kanonie demokracji. Jednym zdaniem powiedzialbym, ze najwyzej odchodza one (lub cofaja sie) od tego stopnia czy stanu demokracji, jaki zostal wypracowany na dzis przez zachodnie doswiadczenia i zachodnia mysl intelektualna.

I nie jest moim argumentem jakies poczucie sprawiedliwosci, ale polityczna kalkulacja wlasnie. Sadzisz, ze w walce o wplyw i wladze Kaczynski jest glupcem, ktory nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji podobnych rozwiazan silowych? Bo jesli tak, to jestes troche jak dziecko, ktore stawia na glupi blad doroslego.

Plejbek napisał/a:
Też liczę na jakieś pałowanie i może na 80% podatku od najbogatszych. Wtedy to chyba nawet ja pieprznę te książki wszystkie w kąt i pójdę protestować.

Czyli wyjdziesz dopiero, jak podniosa za mocno podatki najbogatszym ? //spell Samo palowanie to za malo. Ale podatki dla najbogatszych, argh! podatki, i juz jestem na ulicy! Czy to nie najdobitniej swiadczy o sile oddzialywania i dominacji uber wolnorynkowej mysli ekonomicznej? Skoro nawet klasy nizsze i srednie sa tak bardzo gotowe protestowac w obronie finansowej elity?

Napisales wlasnie o 80-procentowym podatku tak potepiajaco, jakby jego bezsens byl obiektywnym prawem fizyki i nie podlegal dyskusji. A przeciez w zachodnim swiecie (np. w USA w latach 60-70) obowiazywaly nawet wyzsze podatki. I byl to tam okres wyzszego wzrostu niz dzisiaj (3-4% wtedy do 1-2% teraz), wiekszej stabilnosci finansowej (praktycznie nie wystepowaly kryzysy finansowe) i spolecznej (nierownosci dochodowe byly znacznie mniejsze, a sila nabywcza najnizszych klas wieksza). Co swiadczy tylko, ze postulat podniesienia podatkow irracjonalny nie jest, a wrecz ma silne uzasadnienie i trzeba traktowac go powaznie.

Zreszta 80% nikt w Polsce nie wprowadzi, a na pewno nie zasiadajacy teraz w sejmie. Przeciez nawet "lewicowa" SLD obnizala podatki. PiS moze wydawac sie w tej sferze socjalistyczny w porownaniu do Kukiza, Nowoczesnej i PO, ale to jednak wciaz prawica, ktora pewnych granic nie przekroczy (kto zlikwidowal 40-procentowy prog?).

toto napisał/a:
dworkin napisał/a:
prof. Juliusz Gardawski napisał/a:
Pod względem proceduralnym zmiana jest znacząca. Za PO-PSL partnerzy społeczni żalili się, że rząd rzadko ich pyta o zdanie. Dziś rząd wysyła do RDS wszystkie projekty legislacyjne. To ich wręcz przytłacza. Widać, że gabinet Szydło bardzo uważa, by nie zostać oskarżonym o ignorowanie związków zawodowych i organizacji pracodawców.

Spytaj związki zawodowe w policji i nauczycieli. //spell

Nie wiem, co chcesz tym zdaniem powiedziec. Ze tak po prostu negujesz wypowiedz naukowca, ktory od 30 lat zajmuje sie badaniem rynku pracy w Polsce i napisal kilka uznanych prac na jego temat, co czyni jego opinie bieglymi w temacie?
toto - 2016-12-18, 12:05
:
dworkin napisał/a:
Nie wiem, co chcesz tym zdaniem powiedziec. Ze tak po prostu negujesz wypowiedz naukowca, ktory zajmuje sie badaniem rynku pracy w Polsce i napisal kilka uznanych prac na jego temat, co chyba czyni jego opinie bieglymi w temacie?
Nawet jak spytają, to później je ignorują. Bo opinie nie są po ich myśli. A jak nawet coś ustalą, to nie ma gwarancji, że w przypływie doniosłości tego nie zmienią.

Cytat:
Na różnicę w projektach zmian "ustawy dezubekizacyjnej" przedstawianych w lipcu i w listopadzie 2016 r. zwracają uwagę działacze z Federacji Związków Służb Mundurowych (skupia emerytów służb podlegających MSWiA oraz służb specjalnych).

http://wyborcza.pl/7,7539...undurowych.html

Stary Ork - 2016-12-18, 12:16
:
dworkin napisał/a:
Sadzisz, ze w walce o wplyw i wladze Kaczynski jest glupcem, ktory nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji podobnych rozwiazan silowych? Bo jesli tak, to jestes troche jak dziecko, ktore stawia na glupi blad doroslego.

Sądzę że Kaczyński nie jest nieludzko opanowanym złym mastermindem i geniuszem zbrodni, tylko starzejącym się nieubłaganie satrapą otoczonym przez klakierów i pucydupów. I że jemu też puszczają nerwy. Dworkin, to jest człowiek który przyznał się że całą kampanię prezydencką po Smoleńsku jechał na lekach uspokajających i psychotropach, to dość poważnie świadczy o jego kondycji psychicznej. Nie sądzę żeby doszło do rozwiązań siłowych, ale na Gorkaimorka, nie róbmy z Kaczyńskiego nadczłowieka, to nie jest Littlefinger. //spell
dworkin - 2016-12-18, 12:30
:
toto napisał/a:
dworkin napisał/a:
Nie wiem, co chcesz tym zdaniem powiedziec. Ze tak po prostu negujesz wypowiedz naukowca, ktory zajmuje sie badaniem rynku pracy w Polsce i napisal kilka uznanych prac na jego temat, co chyba czyni jego opinie bieglymi w temacie?
Nawet jak spytają, to później je ignorują. Bo opinie nie są po ich myśli. A jak nawet coś ustalą, to nie ma gwarancji, że w przypływie doniosłości tego nie zmienią.

To nieprawda. Bardzo tendencyjnie dobrales ten pojedynczy argument, bowiem ustawa deubekizacyjna nie jest reforma rynku pracy w sensie stricte, tylko jakiegos poczucia sprawiedliwosci spolecznej, choc w praktyce dotyka kilku sfer zycia.

Cytat mowil o RDS i zmianie jakosci dialogu o rynku pracy, czyli o ogolnych stosunkach jakie na nim panuja, zas ustawa deubekizacyjna w jego kontekscie stanowi wyjatek i margines. Prof. Gardawski stwierdzil tylko, ze jest pod tym wzgledem lepiej niz bylo. Podczas posiedzen RDS prawie zawsze obecni sa przedstawicele rzadu i czesciej niz kiedys dochodzi do wypracowania porozumienia. Nadal jest srednio, dialog bywa bardzo niedoskonaly, ale jest, a za Platformy nie bylo.

Orku - czy trzeba byc mastermindem, by nie byc glupcem? Koniecznosc powstrzymania sie od uzycia pal w srodku UE jest oczywista dla byle Mietka u wladzy. To kwestia znajomosci granicy, za ktora traci sie wladze. Tą granicą nie jest TK, ale np. masowe sankcjonowanie spraw lozkowych. A masowe palowanie juz na pewno.

Ja sie zgadzam, ze Kaczynski jest coraz starszy i przez to coraz mniej elastyczny, mniej sprawny intelektualnie, a przy tym twardszy i bardziej radykalny. To moze go zgubic, bo nie jest czlowiekiem, ktory sam abdykuje. Nie zna zycia poza partia, wiec bedzie w niej do konca, nawet jesli te jego cechy posuna sie za daleko.
toto - 2016-12-18, 12:41
:
Radę Dialogu Społecznego powołał poprzedni parlament (większość PO-PSL) i zastąpiła ona Komisję Trójstronną. Powołała ją ustawa z lipca 2015, czyli do zmiany władzy mieli czas jakoś wystartować. Być może nawet poprzedni rząd zaczął rozumieć, że coś nie działa. Ale nie rozumieli skali problemu i sądzili, że skapywanie bogactwa działa dobrze. Pod koniec coś zaczęło im świtać - pomysł jednolitego podatku rzucony przez Kopacz tuż przed wyborami, niedawno wskrzeszony, raczej już uśmiercony, przez PiS - chociaż za mało i za późno. A że tak naprawdę markowali działania, nawet jak zrozumieli skalę problemu, pokazała pogarda w kwestii 500+.
dworkin - 2016-12-18, 12:45
:
Fakt, ze powstanie RDS nie jest zasluga PiS-u, tylko kalendarza, rowniez pada w wywiadzie. Mimo to PiS w miare gorliwie i w miare powaznie traktuje to cialo. Jak zachowywalaby sie Platforma juz sie nie dowiemy, ale to nieistotne. Istotny jest fakt - jak bylo, jak jest.
Romulus - 2016-12-18, 17:13
:
dworkin napisał/a:
Romulus napisał/a:
Wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku. Trzymam kciuki za władzę, aby działała tak dalej. Ugięli się przy Czarnym Proteście i bardzo mi było przykro.

Nie sadze, by ugieli sie po czarnym poniedzialku. Sadze, ze nigdy nie zamierzali oprotestowanych zmian wprowadzic. Swiadczy o tym calosciowe stanowisko Kaczynskiego w sprawie aborcji - w ciagu ostatnich 10-15 lat kilkakrotnie mowil o tym, ze wieksza penalizacja usuwania ciazy moze doprowadzic do odbicia wahadla nastrojow spolecznych i liberalizacji prawa aborcyjnego. Bo przeciez nie chodzi o moralnosc serca (moim zdaniem aborcja sama w sobie Kaczynskiego nie interesuje), chodzi o polityczne kalkulowanie kazdego aspektu na wladze. Postulat obrony nienarodzonych jest PiS-owi potrzebny na rzecz srodowisk pro-life, ktore stanowia istotny procent jego wyborcow. Z drugiej jednak strony odbicie wahadla i liberalizacja prawa aborcyjnego musi sie przelozyc na ogolna liberalizacja swiatopogladu spolecznego, wiec utraty wplywow konserwatywnych i prawicowych, a zatem utraty przez nie wladzy.

Romulus napisał/a:
Wszystko idzie w dobrym kierunku. Liczyłem, że spałują wczoraj protestujących, ale to jeszcze nie ten etap. Ale powoli, dojdziemy i do tego.

Nie jest do tego nawet blisko. Po co PiS ma ich palowac, skoro jako wiekszosci wystarczy im ich ignorowac i robic swoje? Tak zreszta Kaczynski postepuje. On nagina system demokratyczny w Polsce, ale nie lamie go. Wszystkie proponowane przez PiS zmiany moga byc anachroniczne, ale wciaz mieszcza sie w historycznym kanonie demokracji. Jednym zdaniem powiedzialbym, ze najwyzej odchodza one (lub cofaja sie) od tego stopnia czy stanu demokracji, jaki zostal wypracowany na dzis przez zachodnie doswiadczenia i zachodnia mysl intelektualna.

I nie jest moim argumentem jakies poczucie sprawiedliwosci, ale polityczna kalkulacja wlasnie. Sadzisz, ze w walce o wplyw i wladze Kaczynski jest glupcem, ktory nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji podobnych rozwiazan silowych? Bo jesli tak, to jestes troche jak dziecko, ktore stawia na glupi blad doroslego.

To żadna demokracja, a standardy z Białorusi lub Rosji.
Od jutra TK staje się pustą wydmuszką. Jego orzeczenia od jutra to "wyroki" i "postanowienia". Bo nie widzę innej formy dla nich niż z cudzysłowem. Moim zdaniem, żaden obywatel nie ma już obowiązku się do nich stosować. Ani żaden organ państwowy, czy sądowy. Od jutra TK istnieje już tylko na papierze. A to, co w realu to - cytując klasyków - po prostu grupa partyjnych kolesi.

To jest to naginanie demokacji a la Kaczyński.

W pozostałym zakresie - już nie wierzę w racjonalność "Naczelnika". Nielegalnie głosowne ustawy to też żadna demokracja ani jej naginanie. Nie wiadomo, kto w tym głosowaniu uczestniczył, bo listy obecności były podpisywane po fakcie. Już to je dyskwalifikuje. Powtarzam, to nie jest demokracja, tylko uzurpacja władzy na granicy zamachu stanu.

Do pałowania dojdzie. Jeśli poziom nienawiści będzie rósł, a będzie, konfrontacja siłowa jest nieuchronna.

I to dopiero po niej będzie można pisać, że "coś pękło" w obozie władzy. Może i dalej będą monolitem, bo Posady i Stanowiska swoje zrobią. Ale legitymacja społeczna będzie żadna.

Już teraz ten rząd opiera się tylko na poparciu aktywu partyjnego i stadionowych bandytów. Ewentualnie tych zdziecinniałych ludzi, którzy chodzą na "miesięcznice" i wierzą w Proroka Antoniego. To się nie zmieni, bo ten lumpenproletariat to naturalny sojusznik Kaczyńskiego.
dworkin - 2016-12-18, 18:46
:
Romulus napisał/a:
Od jutra TK staje się pustą wydmuszką. Jego orzeczenia od jutra to "wyroki" i "postanowienia". Bo nie widzę innej formy dla nich niż z cudzysłowem. Moim zdaniem, żaden obywatel nie ma już obowiązku się do nich stosować. Ani żaden organ państwowy, czy sądowy.

To bardzo emocjonalne stanowisko w ustach sedziego. Piatkowe wydarzenia musialy mocno Cie dotknac.

Romulus napisał/a:
W pozostałym zakresie - już nie wierzę w racjonalność "Naczelnika". Nielegalnie głosowne ustawy to też żadna demokracja ani jej naginanie. Nie wiadomo, kto w tym głosowaniu uczestniczył, bo listy obecności były podpisywane po fakcie. Już to je dyskwalifikuje. Powtarzam, to nie jest demokracja, tylko uzurpacja władzy na granicy zamachu stanu.

Takie harce parlamentarne zblizaja nas do Ukrainy, ale czy stanowia nielegalne dzialanie tylko po stronie PiS-u? W momencie, kiedy jedna strona wszczyna bunt poza jakimis zasadami, automatycznie akceptuje rozwoj calej sytuacji poza tymi zasadami. I silniejszy wygrywa (opozycja i KOD byli za slabi poparciem, by wygrac). PiS zas glownie reagowal na sytuacje (wiadomo, co oznaczalby brak ustawy budzetowej) i nie mozna tej reakcji oceniac bez konteksu, skoro byla jego logiczna konsekwencja.

Romulus napisał/a:
Już teraz ten rząd opiera się tylko na poparciu aktywu partyjnego i stadionowych bandytów. Ewentualnie tych zdziecinniałych ludzi, którzy chodzą na "miesięcznice" i wierzą w Proroka Antoniego. To się nie zmieni, bo ten lumpenproletariat to naturalny sojusznik Kaczyńskiego.

Rzad opiera sie "tylko" na poparciu wiekszosci sejmowej, ktora zostala wybrana "tylko" wiekszoscia glosow w wyborach bezposrednich? Bo jesli masz na mysli aktywne poparcie spoleczne, to na pewno nie jest zbyt szerokie. Ale podobnie aktywny sprzeciw. Reszta spoleczenstwa pozostaje mniej lub bardziej obojetna i bedzie obojetna, dopoki jakies dzialanie wladzy nie dotknie jej osobiscie w sposob negatywny. Na razie dotyka raczej pozytywnie, o czym swiadcza wciaz wysokie wyniki w sondazach. To wszystko motloch godny pogardy?
utrivv - 2016-12-18, 19:30
:
Romku, sam pisałeś że dokładnie tak samo było z TK wcześniej, jedli z ręki PO, ignorowali konstytucje gdy to mogło zaboleć rząd, jednym słowem nic się nie zmieni, boli jedynie sposób rozprawy z TK a nie skutek.
Romulus - 2016-12-18, 20:46
:
utrivv napisał/a:
Romku, sam pisałeś że dokładnie tak samo było z TK wcześniej, jedli z ręki PO, ignorowali konstytucje gdy to mogło zaboleć rząd, jednym słowem nic się nie zmieni, boli jedynie sposób rozprawy z TK a nie skutek.

Sposób rozprawy z TK zdelegitymizował tę instytucję. TK istnieje już tylko jako zapis w Konstytucji. Jako idea. To, co istnieje w realu to partyjna wydmuszka.

Nie ma w tym stanowisku niczego emocjonalnego. To wniosek płynący z wyroków TK, których Szydło bezprawnie nie chce drukować. Ale te wyroki mają moc wiążącą. A wniosek z nich płynący jest jeden: żadne orzeczenie wydane przez TK pod rządami ustaw uchwalonych przez PiS nie mogą być ani wyrokiem ani postanowieniem w rozumieniu Konstytucji.

Gdybym był jednym z sędziów TK, którzy zachowali wierność Konstytucji, a nie "Naczelnikowi", to jutro złożyłbym urząd. Bo już nie ma sensu tam siedzieć i robić za parawan dla pani Przyłębskiej i jej kamandy. A zwłaszcza dlatego, że nie ma już Trybunału Konstytucyjnego.

dworkin napisał/a:

Takie harce parlamentarne zblizaja nas do Ukrainy, ale czy stanowia nielegalne dzialanie tylko po stronie PiS-u? W momencie, kiedy jedna strona wszczyna bunt poza jakimis zasadami, automatycznie akceptuje rozwoj calej sytuacji poza tymi zasadami. I silniejszy wygrywa (opozycja i KOD byli za slabi poparciem, by wygrac). PiS zas glownie reagowal na sytuacje (wiadomo, co oznaczalby brak ustawy budzetowej) i nie mozna tej reakcji oceniac bez konteksu, skoro byla jego logiczna konsekwencja.

Jeśli dla ciebie "uchwalanie ustaw" z naruszeniem prawa - bez żadnej weryfikowalnej frekwencji, ze sfałszowanymi listami obecności, bez możliwości sprawdzenia, czy było kworum - jest legalne, to o czym mamy rozmawiać?

W zasadzie jutro klub PiS może się spotkać na posiedzeniu wyjazdowym w jakimś lesie, dokoptować sobie jakichś posłów z Kukizowej przybudówki, a pojutrze mogą ogłosić, że mieli większość i uchwalili sobie takie i owakie ustawy.

I to też będzie ok. Bo dlaczego nie? Większość była? Była. Marszałek był? Był. Wszyscy byli za? Tak. Więc o co chodzi. Nieszablonowo, ale jest uchwalone prawo.

A jeśli chodzi o legalność jego uchwalenia, to przecież posłowie większości rządzącej nie mogą kłamać, prawda? Przecież nie nadużyliby władzy, nie okłamali obywateli. W końcu wybrała ich większość obywateli, którzy poszli do wyborów. To jakby Bóg ich namaścił. :)

I, oczywiście, obywatele ci wiedzieli, że PiS chce zniszczyć demokrację, rozwalić Trybunał, karać kobiety za aborcje i za poronienia, odbierać lub ograniczać podstawowe prawa obywatelskie. Przecież PiS od początku takie hasła głosił, co nie? Więc o co się przypieprzam? Sam nie wiem. :)

dworkin napisał/a:

Reszta spoleczenstwa pozostaje mniej lub bardziej obojetna i bedzie obojetna, dopoki jakies dzialanie wladzy nie dotknie jej osobiscie w sposob negatywny. Na razie dotyka raczej pozytywnie, o czym swiadcza wciaz wysokie wyniki w sondazach. To wszystko motloch godny pogardy?

Dlatego pisałem, że musi dojść do jakiegoś przesilenia. Opozycja musi uważać, aby to nie ona pierwsza użyła siły. To rząd musi pierwszy uderzyć, aby opozycja mogła zacząć się bronić.

Tak jak pisałem wcześniej o większości - nie wszyscy w trakcie okupacji należeli do AK, a za komuny nie wszyscy należeli do "Solidarności". Nie czyniło ich to jednak ani kolaborantami, ani zwolennikami sowieckich zdrajców, którzy potem rządzili. Ale i nie byli podmiotami jako obywatele. Tak samo dziś. Nie wszyscy, którzy siedzą w domach to motłoch. Motłochem są ci, którzy uważają, że pełna micha, którą daje władza to wystarczający powód, aby popierać odbieranie obywatelom wolności, nie są dla mnie jakoś specjalnie interesujący. :) Ot, ludzie, którymi trzeba umieć rządzić i dla których trzeba umieć rządzić.

Na razie odbiera się obywatelom prawo do zgromadzeń, ale zaraz trzeba będzie rejestrować martwe płody. Już odebrano prawo do prywatności. Zaraz nie będzie prawa do niezawisłych sądów.

Ale spoko. Nic złego się nie dzieje. Jedzmy z pełnej michy, heheszkujmy i dobrze się bawmy. Władza wie co dla nas dobre.
dworkin - 2016-12-18, 20:58
:
W historii nieraz bywalo tak, ze ktos widzial krytyczne zagrozenie, kiedy inni pozostawali na nie slepi, wiec byc moze masz racje. Ja nie czuje az takiego leku, choc ton Twoich postow jest niepokojacy.

A nie robi to na mnie takiego wrazenia, bo spogladam na dzialania PiS-u w kontekscie calej sytuacji, nie jakby wychodzily same z siebie. I razem nie jest to dla mnie nic wiele wiekszego niz bylo.
Romulus - 2016-12-19, 09:12
:
Nowe zasady demokracji: uwierzcie nam na słowo http://natemat.pl/197157,...-nie-ma-wynikow :mrgreen:

Konserwatysta do odstrzału: http://www.tvn24.pl/wiado...wym,700842.html Można rzec, że to ostatni sprawiedliwy w tej partii. Dlatego da głowę.
Jachu - 2016-12-19, 17:14
:
Romku, miałeś rację. Pierwszy sędzia TK (Andrzej Wróbel) rezygnuje. Podskórnie czuję, że pójdą za nim następni...
Cintryjka - 2016-12-20, 10:18
:
No przecież nie będą się wygłupiać i słuchać Przyłębskiej, która jest tak świetnym sędzią, że aż dostała negatywną opinię, gdy chciała wrócić do orzekania po kilkuletniej pracy w dyplomacji. I zaraz będzie, że odchodzą, bo się nie znają na prawie:)))
Trojan - 2016-12-20, 11:33
:
hmmm,
a ja mam taką uwagę - sędzia to zawód/stanowisko wyjątkowego społecznego zaufania - jeden z tych najbardziej społecznie organicznych, najstarszych - obok (pardą) dziewki wszetecznej.

powiedzmy że idealistycznie - skoro uznajemy sędziów wybranych poprzednio za bezinteresownych to tak samo powinno być w przypadku sędziów wybranych przez PiS.
Chyba każdy z nas oczekuje że w przypadku spotkania z ww. na sali sądowej - zostanie sprawiedliwie potraktowany bez względu na przekonania polityczne.


Chyba że,


potraktujemy TK jako kolejny organ władzy politycznej - obsadzany "swoimi" ludźmi *(tudzież - sędziami). Wtedy i tak nic nie powinno nas dziwować.


ps. przypomnę że całkiem niedawno (1,5 ya) - TK przyklepał na nocnym (sic!) posiedzeniu ogólną rozjebkę systemu emerytalnego - czyli w pizdu puścił całą 16 letnią reformę. Bez żadnych konsultacji, bez debatowania, na wyraźną potrzebę budżetową/PO.
Romulus - 2016-12-20, 11:50
:
Trojan napisał/a:
hmmm,
a ja mam taką uwagę - sędzia to zawód/stanowisko wyjątkowego społecznego zaufania - jeden z tych najbardziej społecznie organicznych, najstarszych - obok (pardą) dziewki wszetecznej.

powiedzmy że idealistycznie - skoro uznajemy sędziów wybranych poprzednio za bezinteresownych to tak samo powinno być w przypadku sędziów wybranych przez PiS.
Chyba każdy z nas oczekuje że w przypadku spotkania z ww. na sali sądowej - zostanie sprawiedliwie potraktowany bez względu na przekonania polityczne.

Tryb wyboru tych sędziów do TK przez PiS dyskwalifikuje ich - na pewno w moich oczach. Tych wybranych przez PO również, ale to sam TK stwierdził. O pani Przyłębskiej trudno powiedzieć coś dobrego. Pewne jest tylko to, że jest wierna Matce Partii. A jej kariera w wymiarze sprawiedliwości to jakaś kpina z tegoż. Niekompetentna, nieprofesjonalna - ujawnione o niej opinie zawodowe są miażdżące. Ale właśnie na takich ludzi stawia PiS. Przyłębska, Piotrowicz - wszystko co najgorsze co dostało się do sądu i prokuratury i powinno być stamtąd wymiecione. Ale "wysokie" standardy obecnej władzy takich ludzi promują.

Pewnie pozostali sędziowie wybrani przez PiS są lepsi. Na przykład prof. Lech Morawski, u którego zdawałem na studiach logikę i który zna się na konstytucjonalizmie (napisał przynajmniej dwie książki na ten temat, wiem, bo obydwie posiadam). Tylko co z tego? Same kompetencje nie wystarczą. Najważniejsza jest niezależność, niezawisłość. A tryb ich wyboru nie pozwala mi nazywać sędziami. I tego nic nie zmieni. Chyba że cały TK zostanie rozwiązany jakąś nadzwyczajną ustawą i powołany od nowa. Ale to się nie stanie.

Cytat:
Chyba że,


potraktujemy TK jako kolejny organ władzy politycznej - obsadzany "swoimi" ludźmi *(tudzież - sędziami). Wtedy i tak nic nie powinno nas dziwować.

TK wybierają politycy i zawsze będą wybierać sędziów sobie bliskich. To nic złego. Byle wybierali najlepszych, a nie najgorszych. I byle robili to według jasnych zasad, a nie łamiąc prawo.

Albo niech zmienią prawo tak, aby to nie politycy ich wybierali. I po sprawie.

Cytat:
ps. przypomnę że całkiem niedawno (1,5 ya) - TK przyklepał na nocnym (sic!) posiedzeniu ogólną rozjebkę systemu emerytalnego - czyli w pizdu puścił całą 16 letnią reformę. Bez żadnych konsultacji, bez debatowania, na wyraźną potrzebę budżetową/PO.

TK jest od tego, aby to robić, jeśli są podstawy.
Mnie też się niektóre wyroki nie podobają. Na przykład niedawno ten znienawidzony przez władzę TK uznał za konstytucyjną tzw. ustawę o bestiach. Iście pisowską. Nie zgadzam się z tym. I pewnie dopiero sprawy przed ETPCz w Strasburgu mogą spowodować zmiany w naszym prawie. Ale wyroki TK są niepodważalne. To, że się z nimi nie zgadzam nie ma znaczenia. A z pewnością nie daje nikomu prawa do niszczenia konstytucyjnego organu, jakim jest TK. Można się spierać, czy jakiś wyrok jest "dobry", czy "zły". Ale do TK należy ostatnie słowo i to kończy spory.

Oczywiście, nie w putinowskiej Polsce.
Trojan - 2016-12-20, 12:36
:
hmm,
ale jakie znaczenie ma tryb powołania ? skoro ten tryb i tak jest polityczny, reszta to po prostu przypudrowanie noska.
powołani sędziowie są tymi samymi ludźmi bez względu na to w jaki sposób zostali wyłonieni - jeżeli spełniają warunki na bycie sędziąTK to powinni być jednocześnie odpowiednim kandydatem na sędziego TK.

chyba że wprowadzimy jeszcze podział na sędziów gorszego sortu.

"poprzedni" TK był wedle słów większości (wszystkich) komentatorów maszynką do zatwierdzania pomysłów PO - jeżeli było inaczej to podaj proszę przykłady ważnych ustaw które zostały zablokowane przez TK.

Czym to się różniło od nowego TK obsadzonego sędziami namaszczonymi przez JK ?

ps. a przede wszystkim TK to figura rozgrywana przez PO&Sp.zoo - bo w ostatecznym rozrachunku chyba nikt nie myśli o tym że tu chodzi na prawdę o TK jego niezawisłość itp. pierdoły.

pss. a to że Wy jako Sędziowie do tej pory nie rozprawiliście się z Panią Przyłębską to chyba obciąża tylko i wyłącznie Was.
Fidel-F2 - 2016-12-20, 15:25
:
Trojan, ależ pierdolisz głupoty. Śliczności.
Stary Ork - 2016-12-20, 17:31
:
Trojan napisał/a:
w pizdu puścił całą 16 letnią reformę


O najmniej 15 lat za późno, ale cóż, lepiej późno niż wcale.
Romulus - 2016-12-20, 17:50
:
Trojan napisał/a:
hmm,
ale jakie znaczenie ma tryb powołania ? skoro ten tryb i tak jest polityczny, reszta to po prostu przypudrowanie noska.
powołani sędziowie są tymi samymi ludźmi bez względu na to w jaki sposób zostali wyłonieni - jeżeli spełniają warunki na bycie sędziąTK to powinni być jednocześnie odpowiednim kandydatem na sędziego TK.

W takim razie jakaś gminna spółdzielnia mleczarska też w swoim statucie napisze, że ma prawo powoływać sędziów TK. I wybierze najlepszego możliwego kandydata, apolitycznego, spełniającego wszystkie wymogi formalne. I będzie ok? Prawda?

Trojan napisał/a:
chyba że wprowadzimy jeszcze podział na sędziów gorszego sortu.

"Sędzią" gorszego sortu jest każdy powołany bezprawnie.

Trojan napisał/a:
"poprzedni" TK był wedle słów większości (wszystkich) komentatorów maszynką do zatwierdzania pomysłów PO - jeżeli było inaczej to podaj proszę przykłady ważnych ustaw które zostały zablokowane przez TK.

Jeśli "większością" nazywasz komentatorów prawicowych, finansowanych przez PiS mediów. Którzy wymyślili sobie to, kiedy odznaczany papieskimi medalami Rzepliński nagle został wrogiem numerem jeden.

Poza tym rozumowanie typu "TK był platformerski i pokażcie mi dowody, że nie był" jest błędem logicznym.

Trojan napisał/a:

Czym to się różniło od nowego TK obsadzonego sędziami namaszczonymi przez JK ?

Albo trollujesz albo nie rozumiesz w ogóle, na jaki temat się wypowiadasz.

Trojan napisał/a:
ps. a przede wszystkim TK to figura rozgrywana przez PO&Sp.zoo - bo w ostatecznym rozrachunku chyba nikt nie myśli o tym że tu chodzi na prawdę o TK jego niezawisłość itp. pierdoły.

pss. a to że Wy jako Sędziowie do tej pory nie rozprawiliście się z Panią Przyłębską to chyba obciąża tylko i wyłącznie Was.

Trojan, naprawdę nie wiesz o czym piszesz. Sędziowie rozprawili się z Przyłębską, dostała miażdżące negatywne opinie. Więcej zrobić nie mogli. Mogą tylko opiniować.
BG - 2016-12-20, 17:59
:
Romulus napisał/a:
Ale tu idą na zwarcie totalne i jest w porządku.

Pfff, wystarczy całą winę zwalić na opozycję. Wystarczy przedstawić to w telewizji rządowej tak, żeby wyglądało na to, że Kuchciński i jego kumple mieli rację jak zawsze, a sfrustrowana i nienawistna opozycja wprowadza chaos, próbuje zdezorganizować państwo i stawać w obronie ubeków. Że te protesty to tylko ostatnie podrygi gorszego sortu, komunistów, złodziei, esbeków, zomowców itp. A ciemny lud to kupi. Bo niestety jest w Polsce całkiem spora grupa ludzi, którzy całą swoją wiedzę o wydarzeniach w kraju czerpią z TVP i w związku z tym tak naprawdę nie wiedzą, co się dzieje w kraju, bo nie oglądają "niemieckiego" TVN-u ani Polsatu, których właścicieli "nie obchodzi Polska". A dostępu do internetu nie mają, bo za ich młodości internetu nie było.
A w wyborach głosują tak, jak im mówi ksiądz proboszcz. Księża w Polsce dość gremialnie popierają tylko jedną partię. Zwłaszcza na ścianie wschodniej. Ludzie regularnie uczestniczący w praktykach religijnych zawsze w większości popierali PiS.
Ci ludzie są absolutnie przekonani, że pisowcom zależy na Polsce i że chodzi im tylko o dobro Polski, bo Tusk jest proniemiecki, a Komorowski prorosyjski. I nic nie zmieni tego przekonania. Nawet gdyby miało to oznaczać dwójmyślenie, to przy urnach wyborczych oni zagłosują na PiS.

Jakoś do tej pory nie było widać wielkich manifestacji na rzecz usunięcia krzyża z sejmu ani wypowiedzenia przez Polskę konkordatu, ani zniesienia przywilejów podatkowych kleru, ani usunięcia lekcji religii ze szkół.

Widziałeś tytuły reportaży sobotnich "Wiadomości" w TVP 1? "Nieudana próba destabilizacji państwa", "Ostatnia walka esbeków", "Uliczna rozróba zamiast pamięci", "Powtórka nocnej zmiany", "Standard (nie)demokratyczny". Według TVP, za protestami z nocy z piątki na sobotę stoi PO i PSL, a więc komuniści i złodzieje oderwani od koryta, którzy nadal nie potrafią pogodzić się z utratą władzy.

Dopóki na wybory będą chodzić tacy prymitywni i zmanipulowani wyborcy, to PiS nie wyjdzie z sejmu.
Romulus napisał/a:
Czekam na nowe przepisy odnośnie obowiązku meldunkowego. Jak się okazuje ten komunistyczny przeżytek ma powrócić. I to w jakim stylu! Z informacjami odnośnie poronień! Jeśli to prawda, to mamy zwycięzcę. Nie wiem, czy da się to przebić czymkolwiek. Może zaświadczeniami od xiendza dobrodzieja, że się było w kościele, przy spowiedzi i przy komunii. W sumie, komunijne dzieciory muszą takie karteczki mieć z pokwitowaniem, więc co szkodzi.

Wszystko idzie w dobrym kierunku. Liczyłem, że spałują wczoraj protestujących, ale to jeszcze nie ten etap. Ale powoli, dojdziemy i do tego.

Czyli krótko mówiąc: im gorzej, tym lepiej? Ktoś już kiedyś tak stwierdził, ale poza Rosją, Białorusią i Kirgistanem nie jest pozytywnie oceniany...

Pisowcy są co prawda bezczelni, obłudni, fałszywi i postępują głupio, ale nie są na tyle głupi, żeby posuwać się do działań, które pozbawiłyby ich poparcia twardego elektoratu.
Stary Ork napisał/a:
Ale w sumie przecież bieda to socjalistyczny wymysł, biednych nie ma, są tylko miliarderzy in spe

Kto tak twierdzi?

Nawet Korwin wie, że w okresie wspólnoty pierwotnej i niewolnictwa istniała bieda.
Trojan - 2016-12-20, 19:14
:
Stary Ork napisał/a:
Trojan napisał/a:
w pizdu puścił całą 16 letnią reformę


O najmniej 15 lat za późno, ale cóż, lepiej późno niż wcale.


Też tak uważam, tylko że nie w ten sposób. To raz, a dwa - ZUS został, czyli najgorsze.

Wysoki Sądzie, ja z sędziami miałem tyle wspólnego co z narkotykami - czyli nic.
Także Romulusie masz rację, nie znam zasad, ale sobie wywynioskowalem że skoro prawnicy mogą wykluczyć kogoś z palestry - i po sprawdzeniu jakże niedoskonałego narzędzia jakim jest wiki - wychodzi że KRS też może . I dać nagane i wykluczyć.
Romulus - 2016-12-20, 19:23
:
To źle wnioskowałeś.
W przypadku pani Przyłębskiej było tak (za "Wyborczą"):
Cytat:
„Brak stabilności orzecznictwa”, „przeterminowanie uzasadnień”, „wysoka absencja w pracy” – to główne zarzuty pod adresem Przyłębskiej, jakie mieli do niej sędziowie z Poznania, kiedy w 2001 r. opiniowali jej wniosek o powrót do stanu sędziowskiego. Przyłębska starała się o to po skończeniu pracy na stanowisku II sekretarza ambasady RP w Niemczech.
W konkluzji sędziowie napisali: „Kolegium Sądu Okręgowego w Poznaniu przedstawia z opinią negatywną kandydaturę p. Julii Przyłębskiej na stanowisko sędziego Sądu Okręgowego”.

Stwierdzili też, że „powrót pani Julii Przyłębskiej na stanowisko sędziego nie będzie korzystny dla wymiaru sprawiedliwości”. Wcześniej negatywnie pracę Przyłębskiej oceniła sędzia wizytator. Z jej analizy wynikało, że w 1995 r. aż 38,5 proc. wyroków (35 spraw) wydanych przez Przyłębską zostało uchylonych w apelacji. Rok później 32,5 proc. wyroków (13 spraw) było skierowanych do ponownego rozpoznania.

Pozostali sędziowie Wydziału Ubezpieczeń Społecznych, gdzie orzekała, mieli dużo lepszą średnią – w apelacji uchylano średnio sześć spraw, które rozpoznawali w ciągu roku. Sędzia wizytator zwróciła też uwagę na częste nieobecności Przyłębskiej. W 1995 r. nie było jej w pracy 88 dni, w 1996 – 56.

Chwały Przyłębskiej nie przynosi też szczegółowa analiza spraw, w których wydała w Poznaniu wyroki w latach 1995-96. Opinia z 15 maja 2001 r. wylicza w nich 43 błędy. Przykłady: „sąd nie przeprowadził żadnego postępowania dowodowego” (taka uwaga przy czterech sprawach), „żadnych ustaleń na okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia”, „nie przeprowadzono prawidłowo postępowania dowodowego”, „naruszenie przez sąd granic swobodnej oceny dowodów”, „obraza prawa materialnego – błędnie rozpoznane roszczenie”, „ustalenia sprzeczne z materiałem dowodowym”, „sąd nie zbadał akt”, „dowolna ocena dowodów”.

24 maja 2001 r. w głosowaniu nad kandydaturą Przyłębskiej siedmiu sędziów było przeciw, a trzech się wstrzymało. Za jej powrotem do stanu sędziowskiego nikt z Kolegium Sądu Okręgowego nie zagłosował.

Negatywną opinię na temat pracy Przyłębskiej podtrzymało Zgromadzenie Ogólne Sędziów okręgu poznańskiego. 2 czerwca 2001 r. dostała 68 głosów. Ale na 174 głosujących aż 103 było przeciwko jej kandydaturze. Nie została przyjęta, mimo że wydział, do którego się zgłosiła, miał braki kadrowe.

O dokumenty oceniające Przyłębską na początku grudnia wystąpił do poznańskiego sądu regionalny dziennik „Głos Wielkopolski”. „Prezes sądu sędzia Henryk Komisarski odmówił nam ich udostępnienia. Wskazał, że zgodnie z ustawą Prawo o ustroju sądów powszechnych takie oceny sędziów stanowią tajemnicę prawnie chronioną i podlegają ochronie przewidzianej dla informacji niejawnych” – czytamy w „Głosie”. Komisarski powiedział dziennikarzowi, że zgodę na udostępnienie opinii może wyrazić sędzia, którego dotyczy ocena. „Jednak sędzia Julia Przyłębska (...) w rozmowie z nami nie wyraziła zgody, byśmy zapoznali się z opinią. Podkreśliła, że w naszym kraju nie ma uczciwej polemiki, a ona przed laty została niesłusznie oceniona przez innych sędziów” – opisuje dziennik.

To, że Przyłębska nie chciała ujawnić opinii, nie jest dziwne. Dokument świadczy o tym, że jej droga zawodowa odbiega od tego, czego można oczekiwać w przypadku sędziego TK, gdzie wymagane są najwyższe kwalifikacje. Studia prawnicze skończyła w 1982 r. z wynikiem dobrym, a egzamin sędziowski zdała na dostateczny. Aplikację sędziowską rozpoczęła w stanie wojennym (1 września 1982 r.), a skończyła w 1984 r. W 1997 r. odeszła do dyplomacji.

Do pracy w sądzie Przyłębska wróciła dopiero w 2007 r. Jej nominację zatwierdził prezydent Lech Kaczyński (wcześniej pozytywnie zaopiniowała ją Krajowa Rada Sądownictwa).

Jedyna kandydatka na p.o. prezesa
Według przepisów uchwalonych z inicjatywy PiS przez Parlament, prezydent z kontrasygnatą premiera mianuje pełniącego obowiązki prezesa TK. Warunki, które musi spełnić p.o. prezesa, sformułowano tak, że może je spełnić tylko Przyłębska. Trybunał Konstytucyjny to obok Sądu Najwyższego najważniejszy organ władzy sądowniczej w Polsce. Kadencja prezesa Andrzeja Rzeplińskiego upływa w poniedziałek 19 grudnia.

Sędzią TK – też z nominacji PiS – Przyłębska została w grudniu 2015 r. Prezentując przed Sejmem jej dorobek, poseł Andrzej Jaworski (PiS) nie wspomniał o nieudanej próbie powrotu do stanu sędziowskiego w 2001 r. Powiedział tylko, że „w latach 1998-2007, po zrzeczeniu się stanowiska sędziego, pracowała w służbie dyplomatycznej”. Jak mówił, „zarówno wykształcenie, jak i bogate doświadczenie zawodowe wskazują, iż pani Julia Przyłębska jest dobrym kandydatem na sędziego Trybunału Konstytucyjnego”. Zastrzeżeń do jej kandydatury nie miał też prezydent Andrzej Duda, który przyjął od niej ślubowanie, choć powinien był znać opinię o jej kwalifikacjach (dokument jest w jej aktach personalnych).

Ustępującego z funkcji prezesa Trybunału Andrzeja Rzeplińskiego zapytaliśmy, czy TK znał negatywną ocenę pracy Przyłębskiej wydaną przez sędziów z Poznania. Rzepliński zaprzeczył. A czy taka ocena jest przeszkodą w piastowaniu stanowiska w Trybunale? Rzepliński: – O tym decydują posłowie w głosowaniu.

Sędzia blokuje na zwolnieniach
W Trybunale sędzia Przyłębska dba głównie o interesy PiS. Na ostatnich posiedzeniach razem z dwoma innymi sędziami TK, również z rekomendacji PiS, blokowała zebranie kworum przez nieobecność, przedstawiając zwolnienia lekarskie. Wcześniej była na zwolnieniu podczas publicznych posiedzeń TK, w których miała brać udział. Zdarzyło się też, że kiedy przewodniczyła rozprawie, nie chciała po ogłoszeniu wyroku odczytać zwyczajowej formuły, że „wyroki Trybunału podlegają publikacji w Dzienniku Ustaw”. Zrobiła to dopiero pod naciskiem sędziego sprawozdawcy i wiceprezesa TK Stanisława Biernata. W wywiadzie dla tygodnika „wSieci” mówiła, że „Trybunał działa niezgodnie z konstytucją, a jego orzeczenia nie mają mocy obowiązującej”.

Julia Przyłębska w tym roku w Trybunale Konstytucyjnym nie zakończyła na etapie merytorycznego rozpoznania żadnej z przydzielonych jej do referatu spraw.

Na pytania „Wyborczej” wysłane do sędzi na adres Trybunału nie dostaliśmy odpowiedzi.


http://wyborcza.pl/7,7539...nie-ocenil.html

A tu dokumentacja oryginalna: http://bi.gazeta.pl/im/4/...SADOKREGOWY.pdf

I dodam, że za absencje, czy za słabości orzecznicze nie ma mechanizmu prawnego, który sędziom pozwoliłby "wykluczyć" Przyłębską z zawodu. Postępowanie dyscyplinarne też takich kwestii nie obejmuje.

Co najwyżej, można pisać negatywne opinie. Ale, jak widać, ówczesnej KRS, ani Lechowi Kaczyńskiemu opinie sędziów nie przeszkadzały i nie psuły samopoczucia. Bo wiadomo przecież, że sędziowie się nie znają i są politycznie podejrzani. [/quote]
Trojan - 2016-12-20, 22:24
:
Cóż można powiedzieć.
Wychodzina to że przypadek Pani Przybledzkiej
to
Błąd Matrixa.
Tixon - 2016-12-20, 22:55
:
Trojan, po co owijasz w bawełnę?
Trojan - 2016-12-21, 12:11
:
nic nie owijam - prawdziwy błąd Matrixa :)

tak się pozabezpieczali od ingerencji zewnętrznej (poniekąd słusznie) że nie wzięli pod uwagę wewnętrznego wroga

czy barierą do TK nie powinna być nieskazitelna kariera, sędzia z takimi wtopami nie powinien mieć w ogóle możliwości zasiadania w TK. Nikt o tym nie pomyślał wcześniej - serio ?
utrivv - 2016-12-21, 12:38
:
Ta Pani miała kwalifikacje, zresztą wystarczy że powiem jedno słowo. Fryzjer --_-
Stary Ork - 2016-12-21, 13:06
:
Trojan napisał/a:
Nikt o tym nie pomyślał wcześniej - serio ?


Nikt o tym nie pomyślał bo nikomu nie przyszło do łba że przyjdzie taki Mordor i stanowiska będą obsadzać nawet nie miernymi ale wiernymi tylko chujowymi ale bojowymi. W tym jest też problem rządów PiS-u, że nagle w pizdu wysłano cały dotychczasowy dobry obyczaj polityczny zastępując go podejściem Mamy władzę i co nam zrobicie? Przedtem zdarzały się nadużycia, ale teraz z nadużyć zrobiono normę.
Złe prawo można naprawić, ale zdeptaną kulturę polityczną - jaka by ona wcześniej nie była - trudno będzie przywrócić. No bo niby co zmusi następców PiS-u do postępowania w zgodzie z jakimikolwiek standardami, skoro te standardy najpierw trzeba będzie wyciągnąć stamtąd, gdzie teraz ma je Kaczyński i jego minionki?
Trojan - 2016-12-21, 15:10
:
ty tak serio ?
uważasz że były dobre obyczaje ?
co do nadużyć - to PiS jeszcze musi dużo dużo pracować aby dosięgnąć poziomu PO
Stary Ork - 2016-12-21, 15:16
:
Były o parę rzędów wielkości lepsze niż teraz. Trzeba trzymac łeb w wiadrze 24/7 żeby tego nie dostrzec.
Trojan - 2016-12-21, 15:29
:
problem PiS w tym że nie ma kim przypudrować noska - wszystkie znaczące media są przeciw
a przede wszystkim
PiS jest słaby intelektualnie, jest jak przygłup próbujący ukraść butelkę w monopolowym.

PO ładnie mówiło, ładnie wyglądało - dla zjadacza chleba to wystarczyło ....
Stary Ork - 2016-12-21, 15:36
:
Nie pociskaj głupot o pudrowaniu noska w sytuacji kiedy najważniejszy człowiek w kraju formalnie jest nikim i za nic nie opowiada, w ten sposób rządzi się grupą przestępczą a nie państwem prawa. Ludzie którym nie można nic udowodnić budzą moją sympatię w Breaking Bad a nie w sejmie. A to tylko pierwszy z brzegu przykład.
martva - 2016-12-21, 16:38
:
Trojan napisał/a:
co do nadużyć - to PiS jeszcze musi dużo dużo pracować aby dosięgnąć poziomu PO


To najśmieszniejsza rzecz jaką przeczytałam w tym roku
Sabetha - 2016-12-21, 16:44
:
Trojan napisał/a:
co do nadużyć - to PiS jeszcze musi dużo dużo pracować aby dosięgnąć poziomu PO


Ty tak serio? ;>
Stary Ork - 2016-12-21, 16:55
:
martva napisał/a:
Trojan napisał/a:
co do nadużyć - to PiS jeszcze musi dużo dużo pracować aby dosięgnąć poziomu PO


To najśmieszniejsza rzecz jaką przeczytałam w tym roku


A jak tak się starałem, nikt mnie nie docenia #smutnażaba

Ktoś oglądał dzisiejszą konferencję? Przecież jakby obok prezesa postawić cztery paprotki to nic by się nie zmieniło //orc
Romulus - 2016-12-21, 18:13
:
Tak. Tylko ślepiec mógł nie zauważyć, kto w tym kraju rządzi. A kto nie rządzi (a powinien). :-P Jeszcze prezydenta brakowało, ale i miejsca dla niego też. Pewnie by go posadzili koło drzwi. :-P

A co do biednego PiS, który ma przeciwko sobie wielkie media...
Ekhm... wSieci, wPolityce i "odrosty", Nasz Dziennik, Radio Maryja, Gazeta Polska, Gazeta Polska Codziennie, niezależna.pl i "spółki", częściowo Do Rzeczy.

A do tego TVP, TVP Info, Polskie Radio łącznie ze "zgwałconą" Trójką.

Naprawdę, strach się bać, jak ten PiS da sobie radę mając tylko te media. Czy aby im nie zimno? Herbatki może donieść? Kocykiem opatulić biedulki?
Stary Ork - 2016-12-21, 18:43
:
Ale mają przeciw sobie Szechtera i Sorosa, a to jakby stawać przeciw wszystkim legionom Piekła --_- I za PO mieli przeciw sobie reżimowe media publiczne w których wiadomości prowadziły te lewackie sługusy Platformy Holecka i Ziemiec. Zara, czekej... //panda A biedne niepokorne media muszą o parę groszy żebrać pod kościołami albo chodzić po prośbie od SKOKu do SKOKu...
Romulus - 2016-12-23, 09:12
:
Przypadek? Nie sądzę. :mrgreen:
http://natemat.pl/189785,...-sadownictwa?fb
Oto standardy tej władzy.
Minister sprawiedliwości fałszujący listę obecności, aby uwiarygodnić nielegalne głosowanie ustaw.
Minister środowiska, który został oczyszczony z zarzutu, który (przy znacznie mniejszym kalibrze) pogrążył ministra PO.

I tak dalej.

Mamy to samo, co mają na Węgrzech: rządzącą krajem skorumpowaną oligarchię.
BG - 2016-12-23, 11:58
:
TK został już ostatecznie przejęty przez PiS (na polecenie Przyłębskiej nawet zamknięto stronę internetową www.obserwatorkonstytucyjny.pl, który do tej pory przybliżał obywatelom pracę TK, czyli faktycznie utajniono działania tej instytucji), a teraz nadszedł dla pisowców czas na likwidację niezawisłości wymiaru sprawiedliwości.

Kuchciński sfałszował listę sekretarzy mających liczyć głosy podczas posiedzenia na sali kolumnowej (wpisał tam Elżbietę Borowską z Kukiz 15 i Krystiana Jarubasa z PSL-u, których wtedy w ogóle nie było na sali), ale co z tego? PiS ma większość parlamentarną, wygrał wybory, może rządzić samodzielnie, i może mówić "I co nam zrobicie?".

Poczynania pisowców niebezpiecznie przypominają to, co działo się na Białorusi w 1995. Tam też była rozprawa z sądem konstytucyjnym po wysunięciu wobec tej instytucji takich samych zarzutów, jakie pisowcy wysuwają wobec TK, tam też było przeniesienie obrad parlamentu do innej sali i niewpuszczenie posłów opozycji, rozprawa z niezawisłą prokuraturą i sądownictwem, skrajnie obraźliwa retoryka rządzących wobec wszystkich tych, którzy ich nie popierali i też zasłanianie się mandatem demokratycznym i wynikiem wyborów.

A kiedy Polska zostanie wyrzucona z UE albo gdy UE się rozpadnie, to już nic nie będzie pisowcom stało na przeszkodzie do nacjonalizacji Polsatu i TVN-u lub odebrania im środków finansowych, zamykania opozycyjnych stron internetowych, pałowania protestujących, wprowadzenia stanu wyjątkowego, wprowadzenia kary śmierci, zdelegalizowania partii opozycyjnych pod zarzutem zamiaru wywołania zamieszek społecznych, przeprowadzania zamachu stanu i obalenia demokratycznie wybranych władz.

I nie zdziwiłbym się, gdyby któryś z pisowców dokonał sfingowanego zamachu na Kaczyńskiego/Dudę/Szydło, żeby potem pisowcy mogli ogłosić, że życie najważniejszych osób w państwie jest zagrożone, że opozycja to niebezpieczni, zbrodniczy ekstremiści, którzy podjudzili zamachowca to tak podłego czynu, i że właśnie dlatego z opozycją trzeba się rozprawić. I że cała ta podłość PO i PSL-u wynika z tego, że oni nie mogą się nadal pogodzić z przegranymi wyborami i z oderwaniem od koryta. A ciemny lud to kupi, to będzie przekupiony programem 500+, wiekiem emerytalnym i łże-przyjazną i łże-demokratyczną twarzą PiS-u. I to pisowskie kłamstwo będzie o tyle wiarygodne, że części demonstrujących otaczających samochody liderów PiS-u chyba faktycznie puściły nerwy, i rządowa TV już zdążyła przedstawić ich jako ekstremistów i esbeków.

Może i to brzmi jak paranoja, ale po ostatnich wydarzeniach już naprawdę trudno stwierdzić z całkowitą pewnością, do czego pisowcy nigdy by się nie posunęli i czego nigdy nie można by się po nich spodziewać.
Romulus - 2016-12-23, 16:18
:
BG napisał/a:
TK został już ostatecznie przejęty przez PiS (na polecenie Przyłębskiej nawet zamknięto stronę internetową www.obserwatorkonstytucyjny.pl, który do tej pory przybliżał obywatelom pracę TK, czyli faktycznie utajniono działania tej instytucji), a teraz nadszedł dla pisowców czas na likwidację niezawisłości wymiaru sprawiedliwości.

Kuchciński sfałszował listę sekretarzy mających liczyć głosy podczas posiedzenia na sali kolumnowej (wpisał tam Elżbietę Borowską z Kukiz 15 i Krystiana Jarubasa z PSL-u, których wtedy w ogóle nie było na sali), ale co z tego? PiS ma większość parlamentarną, wygrał wybory, może rządzić samodzielnie, i może mówić "I co nam zrobicie?".

Poczynania pisowców niebezpiecznie przypominają to, co działo się na Białorusi w 1995. Tam też była rozprawa z sądem konstytucyjnym po wysunięciu wobec tej instytucji takich samych zarzutów, jakie pisowcy wysuwają wobec TK, tam też było przeniesienie obrad parlamentu do innej sali i niewpuszczenie posłów opozycji, rozprawa z niezawisłą prokuraturą i sądownictwem, skrajnie obraźliwa retoryka rządzących wobec wszystkich tych, którzy ich nie popierali i też zasłanianie się mandatem demokratycznym i wynikiem wyborów.

A kiedy Polska zostanie wyrzucona z UE albo gdy UE się rozpadnie, to już nic nie będzie pisowcom stało na przeszkodzie do nacjonalizacji Polsatu i TVN-u lub odebrania im środków finansowych, zamykania opozycyjnych stron internetowych, pałowania protestujących, wprowadzenia stanu wyjątkowego, wprowadzenia kary śmierci, zdelegalizowania partii opozycyjnych pod zarzutem zamiaru wywołania zamieszek społecznych, przeprowadzania zamachu stanu i obalenia demokratycznie wybranych władz.

I nie zdziwiłbym się, gdyby któryś z pisowców dokonał sfingowanego zamachu na Kaczyńskiego/Dudę/Szydło, żeby potem pisowcy mogli ogłosić, że życie najważniejszych osób w państwie jest zagrożone, że opozycja to niebezpieczni, zbrodniczy ekstremiści, którzy podjudzili zamachowca to tak podłego czynu, i że właśnie dlatego z opozycją trzeba się rozprawić. I że cała ta podłość PO i PSL-u wynika z tego, że oni nie mogą się nadal pogodzić z przegranymi wyborami i z oderwaniem od koryta. A ciemny lud to kupi, to będzie przekupiony programem 500+, wiekiem emerytalnym i łże-przyjazną i łże-demokratyczną twarzą PiS-u. I to pisowskie kłamstwo będzie o tyle wiarygodne, że części demonstrujących otaczających samochody liderów PiS-u chyba faktycznie puściły nerwy, i rządowa TV już zdążyła przedstawić ich jako ekstremistów i esbeków.

Może i to brzmi jak paranoja, ale po ostatnich wydarzeniach już naprawdę trudno stwierdzić z całkowitą pewnością, do czego pisowcy nigdy by się nie posunęli i czego nigdy nie można by się po nich spodziewać.

Szczerze pisząc, nie brzmi to niewiarygodnie.

Skoro mogli sfałszować głosowanie nad ustawami, to sky is the limit dla ich łajdactwa.

Teraz wystarczy pomajstrować przy ordynacji wyborczej. Tak, aby opozycja nie mogła zarejestrować list.

A ostatecznie - prezydent nie musi ogłaszać wyborów. Skoro "prezydent powołuje" oznacza, że może nie powołać (sędziów, w tym przypadku), to "prezydent ogłasza" oznacza, że może nie ogłosić, prawda? Czy może to ja już nie wiem, jak działa język polski? :badgrin:
toto - 2016-12-29, 12:02
:
Jak tam 3 pierwsze helikoptery zapowiadane przez Antka? Miały być do końca roku. Niby jest jeszcze 60 godzin, ale nie zapowiada się na spełnienie tej obietnicy.*


*wiem, że śmigłowce miały być dostarczone o ile zostanie zawarty kontrakt - oczywiście nawet kontraktu nie zawarto, bo ktoś nie umie tego zrobić albo nie chce
Trojan - 2016-12-30, 14:07
:
w ramach realizacji programu 500+
http://www.tokfm.pl/Tokfm...#BoxNewsLinkZ19

każdemu podług urodzenia ...
toto - 2016-12-30, 15:10
:
Wiadomość ma już kilka dni, ale chyba umknęła. Potwierdziło się to, co przepowiadałem ok. 2 tygodnie temu - jednolity podatek nie wejdzie w życie. Razem z nim umarł pomysł progresji podatkowej.
Cytat:
- Po rzeczowych konsultacjach i wszechstronnych analizach „za" i „przeciw", zdecydowaliśmy, że nie wprowadzimy tego rozwiązania do polskiego systemu podatkowego – oświadczył wicepremier Mateusz Morawiecki, przewodniczący KERM.

Komunikat informujący o zakończeniu prac dziś rano ukazał się na stronie internetowej ministerstwa finansów. Tzw. jednolity podatek miał złączyć w jedną daninę wszystkie obecne podatki nakładane na pracę: tzw. składki na ZUS i NFZ oraz PIT. Idea jednolitego podatku pojawiła się jeszcze za rządów Platformy Obywatelskiej.

- W listopadzie zobowiązaliśmy się, że do końca roku rząd zajmie ostateczne stanowisko w sprawie reformy podatkowej polegającej na ewentualnym wdrożeniu rozwiązania systemowego w postaci tzw. jednolitego podatku. Po wieloaspektowej dyskusji w ramach rządu oraz po wysłuchaniu merytorycznych argumentów bardzo szerokiego grona partnerów społecznych i biznesowych, uznaliśmy, że kontynuacja prac nad takim rozwiązaniem nie jest zasadna – stwierdził Morawiecki.

http://www.bankier.pl/wia...ku-7490103.html

Moim zdaniem nie było żadnych rozmów, analiz i rozważań - pomysł był już dawno temu martwy, tylko czekali kiedy to głośno powiedzieć.
Romulus - 2017-01-03, 12:25
:
Kazimierz Ujazdowski nie czekał aż go wyrzucą i sam odszedł. http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta
Ja bym chyba zaczekał i nie dał się wypchnąć. Choć bez złudzeń. Ale mimo wszystko urządziłbym walkę wewnątrz partii. Jednak widać chłop miał inny plan, inne ambicje i cele.
Trojan - 2017-01-03, 12:33
:
pono walka w partii już jest - Gowin z Bielanem
Jachu - 2017-01-03, 13:16
:
Romulus napisał/a:
Kazimierz Ujazdowski nie czekał aż go wyrzucą i sam odszedł. http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta
Ja bym chyba zaczekał i nie dał się wypchnąć. Choć bez złudzeń. Ale mimo wszystko urządziłbym walkę wewnątrz partii. Jednak widać chłop miał inny plan, inne ambicje i cele.
Swoją drogą, ma facet jaja - drugi raz napluł Prezesowi w twarz :mrgreen:
utrivv - 2017-01-03, 13:20
:
Może to tajny plan Prezesa, piata kolumna? Od środka zniszczy opozycje :)
toto - 2017-01-03, 21:29
:
Romulus napisał/a:
Kazimierz Ujazdowski nie czekał aż go wyrzucą i sam odszedł. http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta

Jachu napisał/a:
Swoją drogą, ma facet jaja - drugi raz napluł Prezesowi w twarz
Czym tu się zachwycacie? Ujazdowski nie pierwszy już raz odszedł z mateczki partii.
ASX76 - 2017-01-03, 21:46
:
Jest jak bumerang :badgrin:
Tixon - 2017-01-04, 00:52
:
toto napisał/a:
Czym tu się zachwycacie? Ujazdowski nie pierwszy już raz odszedł z mateczki partii.

Że zrobił to, kiedy Partia jest w pełni sił, przy władzy i korycie (oczywiście może wiedzieć, że teraz jedyna droga prowadzi w dół i ma Plan), że nie boi się wyrazić swojej opinii i jest konsekwentny w niej.
ASX76 - 2017-01-04, 01:52
:
Pomyśl Pan o tym, że dzięki temu posunięciu jest na pierwszych stronach... Potrafi zadbać o PR. A może wie, że ten PiS jak już pierdolnie (znaczy się PiSsudski kaputnie), to na amen i trzeba spierdalać póki jeszcze może na tym coś ugrać w oczach przyszłych wyborców.
Romulus - 2017-01-04, 06:35
:
Ujazdowski jako lider porywający tłumy? To chyba przesada. :) Chłop po prostu okazał się przyzwoity, tak jak napisał to Tixon. Bo trzeba przyzwoitości, aby odejść z partii, która daje stołki i premie członkom rodzin, ciepłe posadki w państwowych spółkach, ministerstwach, komisjach. I to w sytuacji, kiedy ta partia ma przed sobą na razie niczym nie zagrożoną przyszłość.
utrivv - 2017-01-04, 07:16
:
Nie wiemy czy partia chciała mu dać stołek, może raczej przeczuwał że nie więc woli uciec do przodu jak wielu wcześniej przed nim.
Trojan - 2017-01-04, 09:51
:
utrivv napisał/a:
Nie wiemy czy partia chciała mu dać stołek, może raczej przeczuwał że nie więc woli uciec do przodu jak wielu wcześniej przed nim.


widać że w Partii jest tylko maszynką do głosowania,
Naczelnik mu nie ufa i to widać w braku znaczącego stanowiska - przy jakże nędznej kondycji intelektualnej kolegów na stołkach.
Pakuje manatki - i będzie szukał nowej posady.
Stawiam na Prezesa Wrocławia.
Romulus - 2017-01-04, 10:38
:
Dajcie spokój, przecież każdy kto jest w tej partii i chce tłustej posady, to ją dostanie. Ilu niekompetentnych bałwanów, znajomych, członków rodzin dostało? Kompetencje były ich najmniejszym problemem. Jak nie mieli kompetencji to się zmieniało statuty spółek, aby to nie był problem. Byle wcisnąć i byle miał się człowiek, gdzie dorobić nie robiąc nic.

Ujazdowski pewnie będzie siedział w europarlamencie do końca kadencji. A potem pójdzie na emeryturę polityczną. Chyba że w PiS dojdzie do jakiegoś rokoszu (Gowina, który też staje okoniem coraz śmielej).

Ale, ale: http://natemat.pl/198359,...sy-do-2019-roku
:badgrin: :badgrin: :badgrin:
tr - 2017-01-04, 11:52
:
No to mamy w Sejmie posła z Elbląga - Leonarda Krasulskiego (podobno przyjaciel Jarka i ma fotel w rzędzie tuż za wodzem), który jako żołnierz zawodowy służył w 1 Warszawskim Pułku Czołgów w latach 1969-76. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że to właśnie ten oddział pacyfikował robotników w grudniu 1970 roku na wybrzeżu, otwierając do nich ogień. Łącznie zginęło ponad 40 osób, a ponad 1000 zostało rannych.

A pozostając przy tematach armii. Jest pomysł z ministerstwa obrony narodowej, aby wojsko mogło finansować budowę/remonty/przebudowę strategicznych dróg. No to wiemy gdzie się podzieją pieniądze na armię w kolejnych latach - w poprzednim roku armia kupowała strategiczne rezerwy węgla, teraz będzie budowała drogi. A na zakup uzbrojenia... a kto by się tam przejmował uzbrojeniem...
ASX76 - 2017-01-04, 12:30
:
Romulus napisał/a:
Ujazdowski jako lider porywający tłumy? To chyba przesada. :) Chłop po prostu okazał się przyzwoity, tak jak napisał to Tixon. Bo trzeba przyzwoitości, aby odejść z partii, która daje stołki i premie członkom rodzin, ciepłe posadki w państwowych spółkach, ministerstwach, komisjach. I to w sytuacji, kiedy ta partia ma przed sobą na razie niczym nie zagrożoną przyszłość.


Ale jaką rolę w PiS-uarze pełni Ujazdowski? Ano żadną ważną i nie zanosiło się na to, by cokolwiek miało się zmienić, więc "stanął okoniem" :-P
Stary Ork - 2017-01-04, 12:57
:
tr napisał/a:
pozostając przy tematach armii. Jest pomysł z ministerstwa obrony narodowej, aby wojsko mogło finansować budowę/remonty/przebudowę strategicznych dróg. No to wiemy gdzie się podzieją pieniądze na armię w kolejnych latach - w poprzednim roku armia kupowała strategiczne rezerwy węgla, teraz będzie budowała drogi. A na zakup uzbrojenia... a kto by się tam przejmował uzbrojeniem...


Zaczną od budowy autostrady Warszawa-Terespol żeby kolumny Wołodii nie musiały się przebijać przez boczne drogi? //mysli
Trojan - 2017-01-04, 13:43
:
tr napisał/a:
No to mamy w Sejmie posła z Elbląga - Leonarda Krasulskiego (podobno przyjaciel Jarka i ma fotel w rzędzie tuż za wodzem), który jako żołnierz zawodowy służył w 1 Warszawskim Pułku Czołgów w latach 1969-76. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że to właśnie ten oddział pacyfikował robotników w grudniu 1970 roku na wybrzeżu, otwierając do nich ogień. Łącznie zginęło ponad 40 osób, a ponad 1000 zostało rannych.


wiesz, nie dajmy się zwariować,
gość jest z rocznika '50 - w '70 był zwykłym szeregowcem, po prostu wysłali pułk do brudnej roboty.
trudno mu coś zarzucać
Jachu - 2017-01-04, 13:58
:
Trojan napisał/a:
wiesz, nie dajmy się zwariować,
gość jest z rocznika '50 - w '70 był zwykłym szeregowcem, po prostu wysłali pułk do brudnej roboty.
trudno mu coś zarzucać
Gdyby się uczciwie przyznał, nie byłoby pewnie większego problemu. A tymczasem wg doniesień medialnych powiedział, że odmówił wykonania rozkazu i został w jednostce :mrgreen:
utrivv - 2017-01-04, 14:05
:
Najważniejsze że Prezes go lubi :roll:

Tak sobie myślę że JK potrafi po uścisku ręki ocenić człowieka, wszelkie doniesienia IPN itp są dla słabych
Romulus - 2017-01-04, 18:24
:
Trojan napisał/a:
tr napisał/a:
No to mamy w Sejmie posła z Elbląga - Leonarda Krasulskiego (podobno przyjaciel Jarka i ma fotel w rzędzie tuż za wodzem), który jako żołnierz zawodowy służył w 1 Warszawskim Pułku Czołgów w latach 1969-76. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że to właśnie ten oddział pacyfikował robotników w grudniu 1970 roku na wybrzeżu, otwierając do nich ogień. Łącznie zginęło ponad 40 osób, a ponad 1000 zostało rannych.


wiesz, nie dajmy się zwariować,
gość jest z rocznika '50 - w '70 był zwykłym szeregowcem, po prostu wysłali pułk do brudnej roboty.
trudno mu coś zarzucać

Gadasz, jak "wnuczek ubeków" lub "kodziarz". Jak śmiesz!!! :-P Pewnie masz Żyda w rodzinie, albo innego ciapatego, który chce wprowadzić w Polsce kalifat! :mrgreen:

Chciałbym, abyś się opamiętał i słuchał tego co mówi władza. Przecież Krasulski, słowami Umiłowanego Przywódcy, stał wtedy tam, gdzie stało ZOMO!

Przecież decyzją ukochanej władzy, takim ludziom obniża się teraz emerytury. Nawet jeśli tylko "otarli się" incydentalnie o służbę w organach przemocy PRL!

W "Dużym Formacie" przeczytałem wywiad z liderem policyjnego związku zawodowego, który popierał PiS. Podał tam przykład pewnego funkcjonariusza, który został szefem jakiegoś lokalnego SB w 1989, czy 1990 r. Tylko dlatego, żeby zlikwidować ten "oddział", bo tylko z funkcji kierowniczej można było to zrobić. I teraz za to, że "służył" w SB dostał obniżkę emerytury.

A Krasulski nagle niewinny? Piotrowicz też? Kryże też?
Hmmm... Może to jest droga dla wszystkich esbeków - zapisać się do PiS i świnić się dla tej partii? Nagrody będą, zaproszenia na polowania, rady nadzorcze...
ASX76 - 2017-01-04, 18:57
:
Wróg, który przeszedł na naszą stronę jest już przyjacielem. Ot i wsio :-P
Romulus - 2017-01-11, 09:38
:
Są takie dni, kiedy Dojna Zmiana sprawia, że nie mogę przestać się rechotać: http://natemat.pl/198895,...eszcze-bardziej
Na Fejsbuku wszyscy wybierają się na wakacje do San Escobar. Fejsbukowa strona tego nowego państwa ogłasza sojusz z Polską, linie lotnicze uruchamiają połączenia z Santo Subito, stolicą tego pięknego kraju. Może nawet kupimy od nich śmigłowce Desperado dla polskiej armii!

Waszczykowski nawet kiedy ośmiesza RP za każdym razem, kiedy otwiera usta, robi to tak uroczo, że trudno mieć do niego o to długo pretensje. :mrgreen:
MrSpellu - 2017-01-11, 09:45
:
No. Polska, San Escobar, San Kristofer i San Domierz montują już strategiczny sojusz przeciwko Rosji, śmieszki --_-
BG - 2017-01-11, 11:34
:
http://wyborcza.pl/7,7539...o-pozyskal.html
Cytat:
Podróż szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego do siedziby ONZ przyniosła Polsce zaskakujący sojusz. Co wiemy o San Escobar, z którym połączyła nas gorąca przyjaźń narodów?

– Krótka, trwająca w zasadzie niecałe dwa dni wizyta w Nowym Jorku poświęcona jest naszym zabiegom o zdobycie niestałego miejsca w Radzie Bezpieczeństwa w latach 2018-19 – tłumaczy cel swojej misji minister Waszczykowski. – W tym celu spotkałem się z nowym, niedawno wybranym sekretarzem ONZ Antonio Guterresem. Będę się spotykał także z grupą kilkudziesięciu ambasadorów różnych krajów – zapowiadał w poniedziałek.

We wtorek pojawiły się pierwsze efekty ofensywy dyplomatycznej Waszczykowskiego.

San Escobar popiera Polskę
– Mamy okazję do prawie 20 spotkań z różnymi ministrami. Z niektórymi, jak np. na Karaibach, po raz pierwszy chyba w historii naszej dyplomacji. Na przykład z takimi krajami jak San Escobar. Każdy z tych krajów to jest jeden głos w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ – ogłosił minister Waszczykowski.

Waszczykowski i szef MSZ San Escobar od razu się polubili, o czym świadczy ich serdeczne przywitanie.

Kraj zadeklarował poparcie dla Polski w naszych staraniach o miejsce w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Tak piękny sojusz wymaga tego, by Polacy dowiedzieli się czegoś więcej o San Escobar. Nie chcemy przecież przyjmować neokolonialnej postawy i poprzestawać na stereotypowych skojarzeniach, że San Escobar to jakaś republika kokainowa w Ameryce Łacińskiej. Takie przeświadczenie wśród Polaków byłoby dla mieszkańców San Escobar równie smutne, jak niegdysiejsze wyobrażenia Polski na Zachodzie, który miał nas za brudny, smutny i szary kraj (białe miały być tylko niedźwiedzie spacerujące po głównych ulicach miast).

San Escobar i stolica Santo Subito
San Escobar to mały kraj położony nad Morzem Karaibskim, graniczy z Meksykiem i Gwatemalą. Jego oknem na świat – poza kontaktami z ministrem Waszczykowskim – jest profil na Facebooku oraz Twitterze. Oficjalne języki kraju to hiszpański oraz angielski. Oto barwy narodowe naszego nowego sojusznika:

Stolicą i największym miastem w kraju jest Santo Subito (patronem miasta jest św. Sebastian). Warto również odwiedzić piękne miasto Al Pacino. Innymi atrakcjami są dolina Norteno Banderas, masywy górskie Pan Con Tomate i Hasta La Vista oraz piękne plaże Esperal, gdzie można się zaszyć i odpoczywać w spokoju.

San Escobar - jak odwiedzić nowych przyjaciół Polski?
Polacy zainteresowani odwiedzeniem San Escobar mogą się tam wybrać drogą lotniczą, dzięki liniom El Nino (odlot z Warszawy o 17.20, przylot do Santo Subito o 20.45, cena lotu – 352 euro).

W poniedziałek pogoda zachęcała do odwiedzin – była słoneczna, bezchmurna, a temperatura sięgała 25 stopni Celsjusza. Co robić w takich pięknych okolicznościach przyrody? Oczywiście wybrać się na plażę Esperal z powieścią „DecoMorreno” znanego sanescobarskiego pisarza Cacao (wyd. Extra Ciemne). To aktualnie nr na liście bestsellerów w San Escobar („Porozumienie przeciw monowładzy. Z dziejów PC” Jarosława Kaczyńskiego jest wciąż w tłumaczeniu).

San Escobar i wojna polsko-polska
Mieszkańcy San Escobar zostali szybko wciągnięci w wojnę polsko-polską. Toczą się spory, czy ojcem strategicznego sojuszu z tym krajem jest minister Waszczykowski, czy też Lech Wałęsa, który jako prezydent w 1991 roku nawiązał kontakty dyplomatyczne z tym krajem i w Santo Subito spotkał się z prezydentem San Escobar.

No i proszę - ekipie z Krainy Grzybów tworzenie fikcyjnych bytów jak książka "W krainie grzybów", Zofia Kopytlanka (autorka tej książki, oraz cytatów "Ptaki męczy latanie, jak chodzenie ludzi" i "Tylko samolotem-zabawką leci się naprawdę"), pocztówka z życzeniami z okazji ósmych uśmiercin i krótkometrażowe anime zajęło kilka - kilkanaście miesięcy, a internautom od San Escobar coś podobnego zajęło kilkanaście godzin. :)
Trojan - 2017-01-11, 14:40
:
oczywiście nie dopisano że prezydentem -założycielem San Escobar był Pablo Escobar. Znany działacz społeczny oraz bojownik o wolność i demokrację.
toto - 2017-01-11, 18:22
:
Co za niespodzianka, wraca temat zakazu aborcji:
http://www.tokfm.pl/Tokfm...l#BoxNewsImgZ21
Beata - 2017-01-11, 19:27
:
Oj, chyba czas przywołać słowa Siary. Mają tupet, prawdaż. Jutro petycja rozpatrywana w komisji, oczywiście pozytywnie, potem w trybie ekspresowym wniesiona pod obrady (bo to nabrzmiały społeczny problem jest, a akurat - jakże szczęśliwym zbiegiem okoliczności - trwa posiedzenie Sejmu), nocą przegłosowana. Zanim ktokolwiek zdąży się zorientować. A potem tylko zgoda Senatu i podpis niezłomnego prezydenta. I rach ciach ciach, kolejny temat mamy szybciutko załatwiony. Jak oni mnie wkurzają, to po prostu przechodzi ludzkie pojęcie.
//facepalm
Trojan - 2017-01-11, 19:34
:
Ja tam jestem za.
Fidel-F2 - 2017-01-11, 19:46
:
ale to pewnie ściema, żeby zająć lud czymś innym niż burdel w sejmie
BG - 2017-01-12, 08:58
:
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/San_Escobar :mrgreen:
Beata napisał/a:
Jutro petycja rozpatrywana w komisji, oczywiście pozytywnie, potem w trybie ekspresowym wniesiona pod obrady (bo to nabrzmiały społeczny problem jest, a akurat - jakże szczęśliwym zbiegiem okoliczności - trwa posiedzenie Sejmu), nocą przegłosowana. Zanim ktokolwiek zdąży się zorientować. A potem tylko zgoda Senatu i podpis niezłomnego prezydenta. I rach ciach ciach, kolejny temat mamy szybciutko załatwiony.

Zarządzanie przez kryzys weszło Kaczyńskiemu w krew.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zarz%C4%85dzanie_przez_kryzys
Cytat:
Zarządzanie przez kryzys (ang. Management by crisis) – wywoływanie sytuacji kryzysowych w celu osiągnięcia pożądanych reakcji w określonych grupach społecznych.

Jeśli trudno uzyskać poparcie dla pewnych pomysłów, można wywołać kryzys. Wywołujący kryzys powinien być do tego dobrze przygotowany, powinien umieć kontrolować wydarzenia i mieć opracowany plan powrotu do sytuacji stabilnej. Istotne jest też, aby (dla przeciętnego obserwatora) przyczyny i źródło kryzysu były niejasne, zakamuflowane. Jeśli plan się powiedzie ten, kto (wywołał kryzys, a następnie) zapanował nad sytuacją zyskuje autorytet wybawiciela, oponenci zaś tracą wiarygodność i zaufanie społeczne.

Ciekawe tylko, czemu wyłącznie w polskiej wikipedii jest hasło o tym. Czy to znaczy, że tylko w Polsce coś takiego jest spotykane? No w sumie to nie aż takie dziwne. To jedna z tych rzeczy, która w polityce jest "możliwa tylko u nas".

Co ciekawe, hasła "John Bashobora" i "Clive Harris" też są wyłącznie w polskiej wikipedii - mimo że ani jeden ani drugi nie pochodzi z Polski...

Do kwietnia 2016 hasło "Naprotechnologia" też było wyłącznie w polskiej wikipedii, choć nie została ona wymyślona przez Polaków. Widać też praktycznie tylko w Polsce ktokolwiek o niej słyszał.
Aktualnie poza polską, hasło to jest w dwóch wikipediach.

Czyżby Polska to był stan umysłu? Podobnie jak Rosja?
dworkin - 2017-01-12, 09:07
:
Fidel-F2 napisał/a:
ale to pewnie ściema, żeby zająć lud czymś innym niż burdel w sejmie

Już chwyta.

BG napisał/a:
Ciekawe tylko, czemu wyłącznie w polskiej wikipedii jest hasło o tym. Czy to znaczy, że tylko w Polsce coś takiego jest spotykane? No w sumie to nie aż takie dziwne. To jedna z tych rzeczy, która w polityce jest "możliwa tylko u nas".

(...)

Do kwietnia 2016 hasło "Naprotechnologia" też było wyłącznie w polskiej wikipedii, choć nie została ona wymyślona przez Polaków. Widać też praktycznie tylko w Polsce ktokolwiek o niej słyszał.
Aktualnie poza polską, hasło to jest w dwóch wikipediach.

Czyżby Polska to był stan umysłu? Podobnie jak Rosja?

To najgłębsza i najbardziej solidna dedukcja jakiej byłem świadkiem w swoim życiu. A wczoraj oglądałem "Sherlocka".
Beata - 2017-01-12, 12:27
:
Nie ściema, nie. Komisja ds. petycji rzeczywiście miała to w planie, jednakowoż posiedzenie zostało odwołane. No ale co się odwlecze, to nie uciecze, prawdaż. :P
Romulus - 2017-01-12, 18:10
:
Jeśli to prawda, to znaczy, że PiS kontynuuje zamach stanu: http://wyborcza.pl/7,7539...ch-sedziow.html
Bo tzw. trybunał konstytucyjny pod przewodnictwem pani Przyłębskiej bez wątpienia klepnie to, czego chce władza.

Przy okazji, nielegalnie uchwalony budżet trafił dziś do prezydenta. Jak podała w komicznym komunikacie jego kancelaria: prezydent nie podjął jeszcze decyzji, czy podpisze. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Trojan - 2017-01-12, 18:48
:
Prezydent jeszcze nie podjął decyzji.




W którym momencie ktos odniósł wrażenie że on podejmuje jakieś decyzje?
toto - 2017-01-12, 19:32
:
Szydercy --_-

//spell

e:
Tymczasem przyjście śmigłowców przesunęło się na styczeń/luty. I mają to być śmigłowce "do testów", cokolwiek miałoby to znaczyć. Ponieważ zapowiedź padła 10 stycznia, liczę na podobny regularny raport jak w przypadku wyjaśniania katastrofy smoleńskiej - co miesiąc "już niedługo wyjaśnimy/będą pierwsze helikoptery". I mam nadzieję, że utrzymają synchronizację i o obu kwestiach będziemy informowani 10 każdego miesiąca.

http://wiadomosci.dzienni...-misiewicz.html

Przy okazji wyjaśnił się "nowoczesny" helikopter polsko-ukraiński. Jedynym, co wchodziłoby w grę byłaby modernizacja radzieckich konstrukcji, a dokładniej wymiana silników. Co najwyżej. I to tyle, dworkinie, odnośnie wizji szefa mon, których tak dzielnie broniłeś.
Metzli - 2017-01-12, 22:24
:
Romulus napisał/a:
Przy okazji, nielegalnie uchwalony budżet trafił dziś do prezydenta. Jak podała w komicznym komunikacie jego kancelaria: prezydent nie podjął jeszcze decyzji, czy podpisze. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Jak przy reformie edukacji, prezydent do ostatniej chwili będzie się wahał jakim długopisem to podpisze. To są dopiero dylematy :)

http://wyborcza.pl/andrze...orma+edukacji/p
ASX76 - 2017-01-13, 00:01
:
Trojan napisał/a:
Prezydent jeszcze nie podjął decyzji.




W którym momencie ktos odniósł wrażenie że on podejmuje jakieś decyzje?


Nie no, na pewno podejmuje np. o w pełni samodzielnym wyjściu do WC i tym podobne :-P

Kaczystan nie ma prezydenta, tylko wydmuszkę/figuranta/pacynkę Kartofla.
BG - 2017-01-13, 09:26
:
Andrzej Przyłębski, ambasador RP w Berlinie, został razem z Cezarym Gmyzem jednym ze stu najbardziej odrażających berlińczyków.
http://wiadomosci.radioze...czykow-00035202
Cytat:
"Tip Berlin" to lokalny dwutygodnik, który głównie zajmuje się wydarzeniami związanymi z Berlinem i okolicami niemieckiej stolicy. Na łamach swojego internetowego portalu przedstawił listę stu nazwisk - osób, które według niego są ''żenującymi'' mieszkańcami miasta. Na 80. miejscu znalazł się korespondent TVP w Berlinie Cezary Gmyz, na 11. ambasador RP Andrzej Przyłębski.

Obecność Gmyza związana jest z relacją po zamachu na jarmarku świątecznym w Berlinie, prowadzoną przez niego w dość nieprofesjonalny sposób. Autorzy zestawienia zwracają uwagę na jego niestaranny wygląd. Ponadto w czasie łączenia na żywo kamera przyłapała go z papierosem w ustach.


Ambasador Przyłębski został nazwany "fanatykiem teorii spiskowych" i "niezdarnym ideologiem". Niemieccy dziennikarze wytykają mu wyjątkową zawziętość przy organizacji premiery filmu ''Smoleńsk'', którego emisji odmawiały kina w stolicy Niemiec.

Oczywiście według pisowców jakiekolwiek opinie Niemców nie są miarodajne, bo Niemcy to "najgorszy sort mieszkańców Unii Europejskiej", i oczywiście "najbardziej antypolski naród w Europie". Więc pisowcy pewnie są dumni z tego, że Niemcy ich nie lubią. :mrgreen:
A żona wspomnianego Przyłębskiego oczywiście orzeknie, że wszystkie ustawy autorstwa PiS-u są w pełni zgodne z konstytucją, i do tego pewnie jeszcze, że wybór trzech sędziów TK z 2010 był niezgodny z procedurami, więc należy ich usunąć i na ich miejsce wybrać innych - całkowicie podporządkowanych obecnej większości parlamentarnej.
Tylko dlaczego w 2010, gdy to ci sędziowie byli wybierani, a Ziobro był posłem, nie zgłosił natychmiast podobnego wniosku jak teraz? Czy to tylko dlatego, że wtedy PiS nie rządziło i nie kontrolowało TK? Pewnie tak. Czyli kolejny przykład hipokryzji.

A SKOK-i mają teraz zostać praktycznie całkowicie wyłączone spod kontroli KNF. Pisowcy już nad tym pracują.

Jeśli po tym wszystkim ktoś nadal nie widzi, że Polska przestała być krajem demokratycznym, a stała się krajem kaczystowskim i staje się nim w coraz większym stopniu, to jest całkowicie ślepy. Czyli jakieś co najmniej 35% polskiego społeczeństwa.
Romulus napisał/a:
prezydent nie podjął jeszcze decyzji, czy podpisze.

Na 100% podpisze i to bez decyzji.

Duda nie ma jakiejkolwiek godności - pozwolił sprowadzić siebie do roli podnóżka prezesa i jego szmaty. Do tego stwierdzenia, że ważne dla państwa polskiego dokumenty, jak te dotyczące Lecha Wałęsy, leżały wiele lat w prywatnym mieszkaniu Kiszczaka, i to właśnie jest przykładem na fundamentalne wady systemu polityczno-prawnego III RP w latach 1990-2015, albo że do 1989 Polską rządzili ludzie, którzy zamordowali "Inkę" i "Zagończyka", a po 1989 przecież teoretycznie nie, Duda mówił z szerokim uśmiechem na ustach - jakby się z tego cieszył lub jakby go to bawiło.

Edit:
https://en.wikipedia.org/wiki/Witold_Waszczykowski
Cytat:
Since 16 November 2015 Waszczykowski has been the Minister of Foreign Affairs in Cabinet of Beata Szydło.

On 10 January 2017 he invented the Carribean nation of San Escobar.

:mrgreen:
Romulus - 2017-01-13, 15:52
:
BG napisał/a:
Andrzej Przyłębski, ambasador RP w Berlinie, został razem z Cezarym Gmyzem jednym ze stu najbardziej odrażających berlińczyków.
http://wiadomosci.radioze...czykow-00035202
Cytat:
"Tip Berlin" to lokalny dwutygodnik, który głównie zajmuje się wydarzeniami związanymi z Berlinem i okolicami niemieckiej stolicy. Na łamach swojego internetowego portalu przedstawił listę stu nazwisk - osób, które według niego są ''żenującymi'' mieszkańcami miasta. Na 80. miejscu znalazł się korespondent TVP w Berlinie Cezary Gmyz, na 11. ambasador RP Andrzej Przyłębski.

Obecność Gmyza związana jest z relacją po zamachu na jarmarku świątecznym w Berlinie, prowadzoną przez niego w dość nieprofesjonalny sposób. Autorzy zestawienia zwracają uwagę na jego niestaranny wygląd. Ponadto w czasie łączenia na żywo kamera przyłapała go z papierosem w ustach.


Ambasador Przyłębski został nazwany "fanatykiem teorii spiskowych" i "niezdarnym ideologiem". Niemieccy dziennikarze wytykają mu wyjątkową zawziętość przy organizacji premiery filmu ''Smoleńsk'', którego emisji odmawiały kina w stolicy Niemiec.

Oczywiście według pisowców jakiekolwiek opinie Niemców nie są miarodajne, bo Niemcy to "najgorszy sort mieszkańców Unii Europejskiej", i oczywiście "najbardziej antypolski naród w Europie". Więc pisowcy pewnie są dumni z tego, że Niemcy ich nie lubią. :mrgreen:
A żona wspomnianego Przyłębskiego oczywiście orzeknie, że wszystkie ustawy autorstwa PiS-u są w pełni zgodne z konstytucją, i do tego pewnie jeszcze, że wybór trzech sędziów TK z 2010 był niezgodny z procedurami, więc należy ich usunąć i na ich miejsce wybrać innych - całkowicie podporządkowanych obecnej większości parlamentarnej.
Tylko dlaczego w 2010, gdy to ci sędziowie byli wybierani, a Ziobro był posłem, nie zgłosił natychmiast podobnego wniosku jak teraz? Czy to tylko dlatego, że wtedy PiS nie rządziło i nie kontrolowało TK? Pewnie tak. Czyli kolejny przykład hipokryzji.

Przyłębscy to idealni współcześni towarzysze Szmaciacy. Ludzie bez właściwości, bez charakteru, ale psio wierni matce partii.

BG napisał/a:
A SKOK-i mają teraz zostać praktycznie całkowicie wyłączone spod kontroli KNF. Pisowcy już nad tym pracują.

Nie po to Bierecki siedzi w parlamencie, aby SKOKi miały być kontrolowane. Przecież wtedy nie będzie można "wałków" kręcić i rżnąć tych frajerów, którzy dają im swoje pieniądze. Już pewnie nigdy ten największy przekręt finansowy III RP nie zostanie rozliczony karnie.
Fidel-F2 - 2017-01-13, 17:40
:
Z tymi SKOKami to żartujecie, rajt?
Trojan - 2017-01-13, 17:54
:
Romku, napominam Cię. Największym przekrętem finansowym III RP jest reforma ZUS. Cała reszta to płotki.
ASX76 - 2017-01-13, 18:00
:
Trojan napisał/a:
Romku, napominam Cię. Największym przekrętem finansowym III RP jest reforma ZUS. Cała reszta to płotki.


Czyli co? Niech se teraz każdy kradnie, bo największe złodziejstwo już się odbyło? //spell2 //pisowcy
Romulus - 2017-01-13, 18:54
:
Trojan napisał/a:
Romku, napominam Cię. Największym przekrętem finansowym III RP jest reforma ZUS. Cała reszta to płotki.

Nie. To było konieczne. Po tym, jak tę reformę zarzucono za czasów SLD, potem PiS, potem PO - to była jedyna rozsądna rzecz, którą należało zrobić. Utrzymywanie systemu funduszy emerytalnych to był przekręt. Kasowały swoich klientów na tym, co sami mogli robić duuuużo taniej (kupowanie obligacji SP) a "zyski" z tych funduszy to byłoby to samo, co głodowe emerytury, które będzie zapewniał ZUS. Jeśli już widzisz w tym przekręt, to jest nim pozostawienie ZUS-u bez reformy. Ale to już będzie zmartwienie za jakieś 20 lat. Każdego z nas. I innego rządu. Na pewno nie kaczystów. Choć, jeśli opozycja będzie tak mierna, jak jest teraz, to druga kadencja PiS skończy się już potężnym kryzysem finansowym. Jeśli nie pierwsza.
Beata - 2017-01-13, 19:03
:
Fidel-F2 napisał/a:
Z tymi SKOKami to żartujecie, rajt?

Nie. TK orzekł, że objęcie nadzorem KNF tzw. małych SKOK-ów jest niezgodne z Konstytucją, bo nadzór powinien być stopniowany i dał 18 miesięcy na naprawę stanu prawnego. To było 31.07.2015 r., zatem 31.01.br. mija termin. Jeśli parlament nic nie uchwali, od lutego małe SKOK-i zostaną wyłączone spod nadzoru. I spod bankowych gwarancji także. :P
No więc PiS naprawia stan prawny. W strasznej tajemnicy. W głębi duszy jestem przekonana (bardzo chciałabym, by PiS udowodnił mi, jak bardzo się mylę), że kombinują, jak - wykorzystując wyrok TK - wyłączyć wszystkie SKOK-i spod nadzoru. Państwo zasiliło ten system prawie 4 miliardami złotych, no przesz taka forsa nie może się zmarnować.
toto - 2017-01-13, 20:46
:
Staram się nie wyśmiewać z ludzi religijnych. Ale w tej sytuacji mogę powiedzieć tylko "O kurwa" i zebrać szczękę z podłogi: http://www.youtube.com/watch?v=UqmHoBHTuYk
Trojan - 2017-01-13, 22:20
:
Romku, chyba nie zrozumiałeś. Cała reforma jest jednym wielkim wałem. Siedzę w temacie od samego początku jej funkcjonowania. Od 15 lat twierdzę / twierdziłem że ZUS się przekręci najdalej do 2020 albo zostanie całą reforma rozje $@&. System od samego początku był wadliwy a kolejne rządy dodatkowo go oslabialy. Jednak prawdziwy pogrom uczyniło PO przy pomocy m.in. TK. Teraz dokonuje się dorzynanie watahy, niestety wszystko jest po staremu czyli największy bubel ZUS pozostaje.



Zarobili na tym wszyscy zamieszani w to bagno - poza zwyklymi Polakami. Krauze, armia polityków wszystkich opcji, legion urzędników no i last but not... Fundusze.
BG - 2017-01-14, 13:18
:
toto, niestety w wielu przypadkach religia jest matką szaleństwa. Albo inaczej: żarliwa religijność nader często zmienia się w szaleństwo.

Pytanie tylko, czy Macierewicz sam wierzy w to, co mówi, czy po prostu mówi to, co statystyczny widz TV TRWAM chce usłyszeć.
Asuryan - 2017-01-14, 17:11
:
A tymczasem propaganda lepsza od tej z czasów PRL:
http://www.telemagazyn.pl/film/pucz-1742146/
A najgorsze że "ciemny lud" to kupi.
Romulus - 2017-01-14, 19:19
:
Ciemny lud, który ogląda TVP. Jeśli są jeszcze ludzie, którzy oglądają TVP i wierzą w "niusy", które tam sprzedają, to i tak są już dla świata straceni. Sami sobie lobotomię zafundowali. Nie ma co ich żałować.
BG - 2017-01-16, 19:39
:
http://wyborcza.pl/1,7524...rtu-ziobry.html
Cytat:
Centrum Praw Kobiet, któremu w ubiegłym roku Ministerstwo Sprawiedliwości odmówiło dofinansowania, znowu przegrało konkurs. Dotację dostała m.in. fundacja asystenta Kornela Morawieckiego.

Centrum Praw Kobiet od ponad 20 lat pomaga kobietom, które doświadczają przemocy domowej. Prawniczki i psycholożki są z ofiarami przemocy podczas rozpraw sądowych, prowadzą terapie indywidualne i grupowe, pomagają stanąć na nogi po rozstaniu z oprawcą.

Zawężona pomoc

Do tej pory CPK, które ma siedziby w Warszawie, Łodzi, we Wrocławiu i w Gdańsku, funkcjonowało m.in. dzięki pieniądzom z konkursów Ministerstwa Sprawiedliwości. W 2016 roku po raz pierwszy nie dostało dofinansowania. W uzasadnieniu resort Zbigniewa Ziobry argumentował, że Centrum zawęża pomoc jedynie do kobiet, a im zależy na pomocy kompleksowej.

CPK w listopadzie 2016 roku kolejny raz złożyło wnioski w ministerialnym konkursie. Właśnie opublikowano wyniki: drugi raz Centrum Praw Kobiet odmówiono dotacji.

- Wnioski złożyłyśmy razem z Gdańskiem i Warszawą do 22 listopada - mówi Anna Głogowska-Balcerzak, prawniczka z łódzkiego oddziału CPK. - Później dostałyśmy informację, że pod kątem formalnym nie musimy nic uzupełniać. Bardzo merytorycznie uzasadniłyśmy, czemu tak specjalistyczny ośrodek pomocy kobietom i dzieciom jest niezbędny - tłumaczy.

Łódź starała się o 300 tysięcy złotych. Za te pieniądze przez cały rok do dyspozycji pokrzywdzonych kobiet miały być cztery prawniczki, cztery psycholożki, osoba, która na stałe zajmowałaby się sekretariatem i kontaktem z klientkami.

Poza tym ze środków ministerstwa, tak jak do tej pory, chciały zapewnić swoim podopiecznym bony żywnościowe i dopłaty do czynszów.

W ostatnim roku CPK utrzymywało się dzięki konkursom miejskim i marszałkowskim. Za lokal, w którym mieści się łódzka siedziba, kobiety od listopada nie muszą płacić czynszu. Ale to nadal za mało, żeby móc funkcjonować. Tylko w 2015 roku pomogły 700 kobietom. - My naprawdę mamy specjalistki, które zajmują się taką pomocą od lat. Nie pretendowałyśmy do bycia jedynym ośrodkiem w regionie, nasza oferta była o połowę niższa, tak aby w województwie mógł działać ośrodek dla wszystkich pokrzywdzonych prowadzony przez inny podmiot i jednocześnie, żebyśmy mogły prowadzić punkt specjalistyczny z uwagi na skalę zjawiska przemocy wobec kobiet - mówi prawniczka.

Obronność państwa

Usługi świadczone przez CPK wpisują się w dyrektywę, na którą powołuje się Ministerstwo Sprawiedliwości w pierwszych zdaniach ogłoszenia konkursu:

"[Dyrektywa] Nakłada na państwa członkowskie obowiązek zapewnienia pokrzywdzonym i członkom ich rodzin, stosownie do ich potrzeb, możliwości bezpłatnego korzystania z poufnych usług wspierania ofiar". Ta dyrektywa wskazuje także, że ofiary przemocy w bliskich związkach mogą potrzebować szczególnych środków ochrony, a doznającymi tego rodzaju przemocy w przeważającej części są kobiety. Z danych statystycznych wynika, że kobiety i dzieci stanowią 91 procent dotkniętych przemocą domową (według danych Niebieskiej Linii).

W Warszawie dofinansowanie otrzymała fundacja Lex Nostra, której dyrektorem jest Maciej Lisowski, społeczny asystent Kornela Morawieckiego. Lisowski występuje także w roli eksperta w programach Telewizji Polskiej.

Fundacja zajmuje się mediacją i prawem. Nie jest to jednak jedyny cel statutowy. Zajmują się również: wypoczynkiem dzieci i młodzieży, kulturą, sztuką, ochroną dóbr kultury i dziedzictwa narodowego, turystyką i krajoznawstwem, porządkiem i bezpieczeństwem publicznym, obronnością państwa i działalnością sił zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej czy prawami konsumentów.

Kiedy w maju "Gazeta Wyborcza" nagłośniła sprawę, CPK zorganizowało publiczną zrzutkę. Dzięki pomocy ludzi udało im się pracować i pomagać ofiarom przemocy, ale w ich sytuacji potrzebne jest stałe finansowanie. Teraz łódzkie Centrum Praw Kobiet ma nadzieję na pomoc samorządu. - Jesteśmy bardzo wdzięczne wszystkim, którzy nam pomogli. Liczymy, że samorządy wezmą większą odpowiedzialność i przejmą te zadania, bo przeciwdziałanie przemocy jest zadaniem państwa - komentuje Anna Głogowska-Balcerzak.

Widać dla karakanów z PiS-u kobieta jako kobieta się nie liczy, tylko liczy się wyłącznie cała rodzina - więc pisowcy przyznają dofinansowanie fundacjom katolickim mającym w nazwie słowo "rodzina", a fundacjom mającym w nazwie słowo "kobiety" każą wypadać z rynku przed odmowę dofinansowania.

Wahhabiccy duchowni z Arabii Saudyjskiej byliby dumni z takiej decyzji Ziobry.

A co gorsza, zapowiada się zaczątek tego, co mówiłem o zmianach w ordynacji wyborczej.
http://www.newsweek.pl/po...y,403615,1.html
Cytat:
Prezes PiS Jarosław Kaczyński ogłosił w Gdańsku, że chce, by najbliższe wybory samorządowe w 2018 r. odbyły się według nowych zasad.

Udzielając wywiadu dla szczecińskiego oddziału Telewizji Polskiej, zapowiedział wprowadzenie "zasady dwóch kadencji dla tych, którzy pełnią funkcje jednoosobowe, czyli dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast". Zaproponował także umieszczenie w każdym lokalu obwodowej komisji wyborczej przezroczystych urn oraz kamery, która transmitowałaby na żywo obraz przez internet.

– Na pewno będziemy chcieli wprowadzić tę kadencyjność; natomiast decyzja co do tego, od kiedy będzie to funkcjonowało, czy będą się liczyły te kadencje, które są za nami, to zależy od Trybunału Konstytucyjnego – tłumaczył w późnych godzinach wieczornych w wywiadzie udzielonym tylko gdańskiemu oddziałowi telewizji publicznej.

– Sądzę, chociaż nie mogę w tej chwili powiedzieć, że tak będzie na pewno, że większość sejmowa uchwali, że to wchodzi w życie od razu, ale na pewno to będzie zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego i jest pytanie, jaka będzie odpowiedź Trybunału – dodał.

Przyznał, że „bardzo by chciał, aby najbliższe wybory samorządowe w 2018 r. odbyły się według nowych zasad”. Jak tłumaczył, zmiana jest potrzebna, „bo w wielu miejscach są takie bardzo długie kadencje - ponad 20 lat na poziomie większych miast, a na poziomie gmin to bywa nawet, że to jest ok. 40 lat, bo zdarza się, że dawni naczelnicy gmin są dziś ciągle wójtami”. – To nie sprzyja, łagodnie mówiąc, ani demokracji ani dobrym, zdrowym stosunkom społecznym w danej gminie, w danym mieście, czyli krótko mówiąc zmiana jest potrzebna – tłumaczył.

Przyznał, że podczas spotkania w Gdańsku nie padały nazwiska kandydatów na prezydenta Gdańska. – Ja tylko mówiłem o tym, że musimy w 2018 r. mieć zarówno kandydata na marszałka (województwa – red.), chociaż on nie jest wybierany w wyborach bezpośrednich, no i oczywiście muszą być kandydaci na prezydentów wszystkich miast, a w szczególności tych najważniejszych, a wiadomo, że najważniejszy jest Gdańsk; bardzo ważna jest także Gdynia i inne miasta – podkreślił.

Uczestnicząca w spotkaniu szefowa okręgu słupskiego partii, posłanka Jolanta Szczypińska powiedziała PAP, że spotkanie dotyczyło najbliższych celów partii, które powinny być zrealizowane. – Jednym z najważniejszych celów są najbliższe wybory samorządowe, które mamy nadzieję wygrać lub osiągnąć jak najlepsze wyniki – tłumaczyła. – Prezes mówił, w jaki sposób można to zrobić, żeby one się powiodły – dodała.

Szczypińska powiedziała też, że partia przygotowuje się już do wyborów samorządowych. – Trochę czasu zostało, ale ten czas będziemy wykorzystywać na budowanie drużyny do wyborów samorządowych – zaznaczyła.

Spotkanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego w niedzielę wieczorem w Gdańsku z działaczami partii było drugim w tym dniu. Wcześniej spotkał się w Szczecinie z działaczami z województwa zachodniopomorskiego, a w sobotę – z działaczami w Poznaniu i w Gorzowie Wielkopolskim.

W niedzielnym telewizyjnym wywiadzie Kaczyński przyznał, że "taki sposób działania, znaczy objeżdżanie kraju", stosuje od ponad 20 lat i to jest sposób, który się sprawdzał.

Kaczyński zapowiedział w Gorzowie Wielkopolskim, że w sumie odwiedzi ponad pięćdziesiąt miejsc.

W Gdańsku prezes PiS wypowiedział się tylko dla telewizji publicznej, chociaż czekali na niego i próbowali zadać pytanie także przedstawiciele innych mediów.

To na początek. Później pewnie będą kolejne zmiany - tym razem odnośnie wyborów parlamentarnych.
Crozier - 2017-01-16, 22:17
:
Romulus napisał/a:
Ciemny lud, który ogląda TVP. Jeśli są jeszcze ludzie, którzy oglądają TVP i wierzą w "niusy", które tam sprzedają, to i tak są już dla świata straceni. Sami sobie lobotomię zafundowali. Nie ma co ich żałować.

No tak, lepiej wierzyć w "niusy" sprzedawane przez TVN :D
Romulus - 2017-01-17, 06:44
:
Oczywiście, że lepiej. Bo nie obrażają inteligencji widza tak, jak to robi Dziennik Telewizyjny i zatrudnieni w nim politrucy.

A co do zmiany ordynacji wyborczej. Jak zwykle kilka dobrych pomysłów zostanie utopionych wraz z koszmarnymi. A Prezes Tysiąclecia już zapowiedział, czego oczekuje od trybunału konstytucyjnego więc zatrudnieni w nim partyjni pochlebcy z pewnością orzekną tak, jakby chciał.

Choć sam pomysł z przezroczystymi urnami, czy kamerami w lokalach nie jest zły. Ale, czy na tym ma polegać reforma? Nie. To tylko dodatek do prawdziwych planów.

Mam nadzieję, że PiS się przejedzie na tych planach. Choć są płonne. Aczkolwiek czytałem wczoraj o poparciu dla tej partii. I zwrócił moją uwagę jeden ciekawy wniosek. Że może wciąż jest to poparcie duże, ale nie aż tak duże, jak można było oczekiwać. Mianowicie jest ono odrobinę większe od tego, z którym PiS wygrał wybory. A przecież po nich rozdał ludziom pieniądze w postaci 500+. A nowego rozdawnictwa nie będzie bo nie ma z czego. A mimo to, nie było ani premii za wygrane wybory, ani wzrostu poparcia za 500+. Zabetonowały się ten słupki i nie chcą skakać w górę. Pytanie tylko, czy i kiedy zaczną spadać.
Beata - 2017-01-17, 07:45
:
Gdy zostaną wystawione rachunki i trzeba będzie je zapłacić. I nagle się okaże, że pińcet obywatelowi nie wystarcza.
BG - 2017-01-17, 13:03
:
Pisowski "Dziennik Telewizyjny" pokazując rozmowę z posłem PO Arkadiuszem Myrchą wygumkował z jego kurtki serduszko WOŚP, które Myrcha cały czas miał na kurtce. A ogólnie wczoraj TVPiS poświęcił orkiestrze Owsiaka 14 sekund materiału. A TVN - ponad 15 minut.
Poza tym Paczuska chwali się, że wczoraj "dokumentalny" film "Pucz" obejrzało o ponad 300 tysięcy widzów więcej niż finał WOŚP.

TVPiS najpierw sfałszowało słowa Obamy podczas jego wizyty w Polsce, a teraz fałszuje skalę poparcia dla fundacji Owsiaka. Trochę przypomina mi to pokazywanie wizyty papieża w 1979 przez TVP, choć i tamto nie było aż tak bezczelne i wredne.
Romulus napisał/a:
po nich rozdał ludziom pieniądze w postaci 500+.

Choćby mi nawet prezes Kaczyński wypłacił z własnej kieszeni 2 tysiące zł, to i tak bym nie poparł jego partii. Niestety widać, jak wielu Polaków daje się przekupywać.
Asuryan napisał/a:
A najgorsze że "ciemny lud" to kupi.

Od roku to powtarzam.
Za te wszystkie kłamstwa, przejawy hipokryzji, skrajnego amoralizmu, agresji wobec wszystkich inaczej myślących i pogardy wobec niezależnie myślących, pisowcom już dawno poparcie powinno spaść do 5% lub nawet bardziej. I w każdym normalnym kraju by spadło - tylko że niestety Polska to Murzyn Europy. Polacy lubią, kiedy się ich oszukuje, okłamuje, dyma, robi z nich idiotów i kopie się ich w dupę. Nie wszyscy, ale mniej więcej połowa.
Dlatego partia taka jak PiS istnieje tylko w Polsce.
Romulus - 2017-01-17, 13:35
:
Przesada z tym przekupowaniem. Znam ludzi, którzy biorą 500+ a rządu i matki partii nie popierają, wręcz przeciwnie.

A o to typowy Polak/katolik/patriota z chowu partyjnego: http://www.tvn24.pl/proce...e,707694,s.html
BG - 2017-01-17, 16:37
:
Romulus napisał/a:
Znam ludzi, którzy biorą 500+ a rządu i matki partii nie popierają, wręcz przeciwnie.

Ale oni chyba w 2015 też nie popierali PiS-u, prawda? O to właśnie mi chodzi - że ci, którzy w 2015 oddali głos na PiS, np. z powodu 500+, nadal popierają tę partię. Z zaledwie nielicznymi wyjątkami, jak Jadwiga Staniszkis.

Ech, gdzie te czasy, gdy głosowanie na PiS było uważane przez młodych za obciach i powód do wstydu...
toto - 2017-01-17, 17:23
:
Romulus napisał/a:
A co do zmiany ordynacji wyborczej. Jak zwykle kilka dobrych pomysłów zostanie utopionych wraz z koszmarnymi. A Prezes Tysiąclecia już zapowiedział, czego oczekuje od trybunału konstytucyjnego więc zatrudnieni w nim partyjni pochlebcy z pewnością orzekną tak, jakby chciał.
Boję się gerrymanderingu.
Romulus - 2017-01-17, 18:24
:
Bez manipulowania granicami okręgów się nie obejdzie.
Nie wiem, co myśleć o dwukadencyjności. Wydaje mi się to jednak głupie i niepotrzebne. Gadka o rozbijaniu lokalnych układów do mnie nie przemawia. Zwłaszcza w ustach polityków partii, która w ciągu roku stała się synonimem korupcyjnego układu. Jeśli ktoś chce rozbijać układy - to jaki problem? Partie dysponują budżetami wyborczymi z subwencji - jest kasiora, aby w każdej gminie wystawić swojego kandydata. I niech ludzie decydują. Dwukadencyjność odbije się nie na lokalnych układach, ale na dobrych gospodarzach, którzy pójdą w odstawkę z głupiego powodu. Owszem, są lokalni kacykowie, ale i na nich jest sposób: demokracja. Ale ta się partii rządzącej akurat nie podoba.
BG - 2017-01-17, 19:43
:
Gdy prezesem TK był Rzepliński, pisowcy się skarżyli, że TK pracuje za mało. Teraz PiS nasłał na sędziów TK wybranych przez poprzedni sejm Państwową Inspekcję Pracy, by sprawdziła, czy aby na pewno nie mają jakichś zaległych urlopów do wykorzystania, żeby w razie czego przymusowo wysłać ich na te zaległe urlopy i w ten sposób odsunąć od orzekania tych sędziów.

Jeśli ktoś twierdzi, że jest zwolennikiem praworządnego państwa, a przy tym popiera PiS, to jest najgorszym z możliwych hipokrytą i/lub durniem.
tr - 2017-01-17, 21:26
:
Co do słynnego filmu "Pucz". Okazuje się, że jego twórcy dosyć swobodnie potraktowali prawa autorskie - bez zezwolenia (i opłaty za wykorzystanie) wlepili do swojego dzieła filmy autorstwa różnych stacji telewizyjnych, kanałów internetowych oraz autorów niezależnych, przy okazji wymazując wszelkie znaki graficzne świadczące o autorstwie danego fragmentu, oraz ponadto nie informując o ich autorstwie w napisach końcowych filmu. Jednym słowem - kradzież.

http://wiadomosci.gazeta....nnikarz.html#MT
Asuryan - 2017-01-17, 22:24
:
BG napisał/a:
Polacy lubią, kiedy się ich oszukuje, okłamuje, dyma, robi z nich idiotów i kopie się ich w dupę. Nie wszyscy, ale mniej więcej połowa.
Dlatego partia taka jak PiS istnieje tylko w Polsce.

Według mnie wynika to raczej z tego, że generalnie większość Polaków uwielbia jak jego sąsiad ma gorzej. Nieważne czy on sam ma lepiej, czy nie, najważniejsze by sąsiadowi działo się źle.
utrivv - 2017-01-18, 12:27
:
BG napisał/a:
G Państwową Inspekcję Pracy, by sprawdziła, czy aby na pewno nie mają jakichś zaległych urlopów do wykorzystania, żeby w razie czego przymusowo wysłać ich na te zaległe urlopy

Jeśli ktoś twierdzi, że jest zwolennikiem praworządnego państwa, a przy tym popiera PiS, to jest najgorszym z możliwych hipokrytą i/lub durniem.

Hej BG, twarde prawo ale prawo, równie dobrze mógłbyś zarzucić tym sędziom że celowo uchylali się od urlopów by teraz móc nie orzekać
Ja muszę chodzić na urlop dlaczego sędzie miałby mieć lepiej?
:shock:
Trojan - 2017-01-18, 13:00
:
Romulus napisał/a:
Bez manipulowania granicami okręgów się nie obejdzie.
Nie wiem, co myśleć o dwukadencyjności. Wydaje mi się to jednak głupie i niepotrzebne.


tam uważam że to dobry pomysł - mogliby to może podkręcić, bo w małych gminach to może być problem, ale miasta - to jest to podstawa
Fidel-F2 - 2017-01-18, 13:06
:
To widomy znak, że to głupie i niepotrzebne.
toto - 2017-01-18, 19:38
:
Kadencyjność? Super, ale także posłów i senatorów. Wymiotłoby wiecznych posłów.

utrivv napisał/a:
Ja muszę chodzić na urlop dlaczego sędzie miałby mieć lepiej?
A mi wypłacali ekwiwalent za niewykorzystany urlop. //mysli Czyli jednak nawet na zwykłym etacie w prywatnej firmie jest taka możliwość.


e:
Coraz ciekawiej.
1. Czy czeka nas delegalizacje Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych? http://wawalove.pl/Antyra...sterstwo-a25363

2. Czy prezes dał znak, żeby delegalizować partie opozycyjne? Już pojawiają się głosy to racjonalizujące. Pani Fedyszak-Radziejowska miała powiedzieć dwie rzeczy:
"są głosy, że zbyt duża liczba partii nie służy demokracji"
"PiS jest partią, która naprawdę próbuje wprowadzić w życie reguły będące fundamentem UE"
Cytaty mogą nie być dosłowne, bo to z pracy twórczej tvp info.
Trojan - 2017-01-18, 20:35
:
toto napisał/a:
Kadencyjność? Super, ale także posłów i senatorów. Wymiotłoby wiecznych posłów.

utrivv napisał/a:
Ja muszę chodzić na urlop dlaczego sędzie miałby mieć lepiej?
A mi wypłacali ekwiwalent za niewykorzystany urlop. //mysli Czyli jednak nawet na zwykłym etacie w prywatnej firmie jest taka możliwość.


Już od dłuższego czasu nie ma takiej możliwości. Tylko w wypadku zakończenia umowy wypłaca się ekwiwalent.

Kadencyjność posłów i senatorów to podstawa. Mam nadzieję że to także nastąpi nizadlugo.
Trojan - 2017-01-19, 15:21
:
chyba ciekawie się robi w TVP :)
budżet pęka
ciekawe co zadecyduje Imperator.
Obowiązkowy abonament ? to nie dorobi mu %

praktycznie nie oglądam TVP - i jest to bez związku z PiS
toto - 2017-01-19, 18:01
:
Trojan napisał/a:
Już od dłuższego czasu nie ma takiej możliwości. Tylko w wypadku zakończenia umowy wypłaca się ekwiwalent.
No to Rzeplińskiemu się umowa skończyła, co nie? A to, że pozwolono mu zebrać tyle nieodebranych dni urlopowych to już inna kwestia.
Romulus - 2017-01-19, 20:29
:
O, nie wiedziałem, że wybór pani Przyłębskiej kwestionuje nawet sędzia z wyboru PiS: http://www.tvn24.pl/julia...o,708458,s.html
Tylko, czy jest to sędzia wybrany prawidłowo, czy "sędzia"? Bo już się gubię. Dla mnie ta instytucja, bez jakiegoś całkowitego resetu, już zawsze będzie trybunałem konstytucyjnym, a nie Trybunałem Konstytucyjnym.
ASX76 - 2017-01-19, 21:17
:
Romulus napisał/a:

Tylko, czy jest to sędzia wybrany prawidłowo, czy "sędzia"? Bo już się gubię. Dla mnie ta instytucja, bez jakiegoś całkowitego resetu, już zawsze będzie trybunałem konstytucyjnym, a nie Trybunałem Konstytucyjnym.


Toż już jest to w większości trybunał Polskiej Zjednoczonej Partii... PiS-u :-P
BG - 2017-01-26, 19:40
:
Podczas drogi ze szkoły Rydzyka (z sympozjum) na galę honorującą Kaczyńskiego w Warszawie kolumna samochodów żandarmerii wojskowej z Macierewiczem jechała 140 km/h w terenie zabudowanym, i kierowca Macierewicza uderzył w tyły samochodów stojących na czerwonym świetle w Lubiczu Dolnym. Sześć samochodów zostało zniszczonych lub uszkodzonych, trzy osoby zostały ranne, jednak nikt nie dostał mandatu, a Macierewicz przesiadł się do innego samochodu i odjechał, jadąc dalej z tą samą prędkością, pokonując trasę dwustu kilometrów w godzinę i czterdzieści minut - z podobną prędkością, z jaką wcześniej kolumna Macierewicza jechała z Warszawy to Torunia. Macierewicz nie zainteresował się rannymi w wypadku, nie spytał, czy ktoś z Polaków potrzebuj pomocy, tylko uciekł z miejsca wypadku.

To tylko pokazuje, jaką kanalią i jakim hipokrytą jest Macierewicz i jemu podobni pisowcy. Wydaje im się, że im wszystko wolno. Udają patriotów zatroskanych o los narodu, a tak naprawdę obywateli mają gdzieś.

Poza tym, w korytarzu sejmowym wstawiono zasłonę, żeby nie było widać, jak Kuchciński przychodzi do Kaczyńskiego po instrukcje i wyłączono ten korytarz z filmowania. A straż marszałkowska wyrwała dziennikarzowi "Wyborczej" przepustkę dziennikarską, uniemożliwiając mu wykonywanie swoich obowiązków.

A najgorsze, że ciemny lud ciągle kupuje to wszystko. Że bezczelność i zastępowanie pluralizmu kaczyzmem im nie przeszkadza.

Jak długo to jeszcze potrwa? Kiedy wreszcie ciemny lud przestanie być taki ciemny?
Romulus - 2017-01-26, 19:57
:
Ale to nic nowego. Przecież ta władza uważa, że stoi ponad prawem. :-P
Następnym razem, jeśli w takim wypadku ucierpi osoba postronna, to przecież nie pisowiec będzie winny - będzie jak w Rosji: oskarżą ofiarę.
dworkin - 2017-01-26, 20:50
:
BG napisał/a:
Podczas drogi ze szkoły Rydzyka (z sympozjum) na galę honorującą Kaczyńskiego w Warszawie kolumna samochodów żandarmerii wojskowej z Macierewiczem jechała 140 km/h w terenie zabudowanym, i kierowca Macierewicza uderzył w tyły samochodów stojących na czerwonym świetle w Lubiczu Dolnym. Sześć samochodów zostało zniszczonych lub uszkodzonych, trzy osoby zostały ranne, jednak nikt nie dostał mandatu, a Macierewicz przesiadł się do innego samochodu i odjechał, jadąc dalej z tą samą prędkością, pokonując trasę dwustu kilometrów w godzinę i czterdzieści minut - z podobną prędkością, z jaką wcześniej kolumna Macierewicza jechała z Warszawy to Torunia. Macierewicz nie zainteresował się rannymi w wypadku, nie spytał, czy ktoś z Polaków potrzebuj pomocy, tylko uciekł z miejsca wypadku.

To tylko pokazuje, jaką kanalią i jakim hipokrytą jest Macierewicz i jemu podobni pisowcy. Wydaje im się, że im wszystko wolno. Udają patriotów zatroskanych o los narodu, a tak naprawdę obywateli mają gdzieś.

To pokazuje raczej, jak zaslepiony i stronniczy jestes, skoro emocje nie pozwalaja ci obiektywnie przedstawic tej informacji.

Skad wiesz, ze ta kolumna jechala w tamtym miejscu akurat 140 na godzine? To najmniej istotne, bo na pewno przekroczyla dopuszczalna predkosc, ciekaw jestem tylko na jakiej podstawie przedstawiasz akurat te liczbe jako pewnik. Ja widzialem jedynie spekulacje swiadka, ktory nie ma na wyposazeniu radaru.

Dodajmy tez, ze dzialalo tam ograniczenie do 70 km/h, czyli nie moze byc mowy o terenie zabudowanym. Zreszta te pojazdy byly uprzywilejowane, zatem domyslnie nie obowiazywaly ich ograniczenia. Poza tym skoro kolizja dotyczyla wojskowych w trakcie wykonywania sluzby, jurysdykcja i zasady byly w ich przypadku odmienne od cywilnych. Oczekiwanie wiec zwyklego policyjnego mandatu jako czegos oczywistego jest co najmniej naiwnoscia osoby, ktora nie wie, co pisze.

I na koniec skad pewnosc, ze Macierewicz nie zainteresowal sie losem poszkodowanych? Ze w ogole istnialy jakiekolwiek przeslanki dla podjecia przez niego ratunku? Bo nie podszedl i nie zapytal kazdego o zdrowie? Dzis wiadomo, ze nic nikomu sie nie stalo. Co bylo wiadomo od razu z doniesien medialnych nie wynika.

Nieuzasadniony pęd w podobnych warunkach moze byc oczywiscie przeslanka do odpowiedzialnosci, glownie moralnej, dla narzucajacego predkosc przelozonego. Powiedzmy jednak, ze bardzo szybka jazda (nawet znacznie szybsza od 140 km/h i niezawsze uzasadniona) w wykonaniu np. BOR-owców na sluzbie jest niemal standardem od lat i wielu rzadow. Nikogo to nie usprawiedliwia, ale swiadczy o tym, ze nie mozna czynic z niej zarzutu wlasciwego tylko dla PiS-u.

BG napisał/a:
Jak długo to jeszcze potrwa? Kiedy wreszcie ciemny lud przestanie być taki ciemny?

Glupi lud czeka az go medrzec BG oswieci.
tr - 2017-01-26, 22:23
:
Pojazd uprzywilejowany pojazdem uprzywilejowanym, ale mimo swojego statusu nadal obowiązują go pewne zasady wynikające z przepisów:

Cytat:
Art. 53.2. Kierujący pojazdem uprzywilejowanym może, pod warunkiem zachowania szczególnej ostrożności, nie stosować się do przepisów o ruchu pojazdów, zatrzymaniu i postoju oraz do znaków i sygnałów drogowych tylko w razie, gdy:
1) uczestniczy:

a) w akcji związanej z ratowaniem życia, zdrowia ludzkiego lub mienia albo koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa lub porządku publicznego albo

b) w przejeździe kolumny pojazdów uprzywilejowanych,

c) w wykonywaniu zadań związanych bezpośrednio z zapewnieniem bezpieczeństwa osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, którym na mocy odrębnych przepisów przysługuje ochrona;

2) pojazd wysyła jednocześnie sygnały świetlny i dźwiękowy; po zatrzymaniu pojazdu nie wymaga się używania sygnału dźwiękowego;

3) w pojeździe włączone są światła drogowe lub mijania.


Jeśli wjechali w pełnym pędzie (świadkowie mówią że tak około 130 km/h) kolumną na skrzyżowanie na czerwonym świetle, to stojące na światłach oraz przejeżdżające przez skrzyżowanie samochody miały nikłe szanse na uniknięcie zderzenia. Nie dochowano zatem wymogu zachowania szczególnej ostrożności i złamano przepis ustawy Prawo o ruchu drogowym.
goldsun - 2017-01-27, 08:18
:
Pozwolę sobie zwrócić uwagę, ze dworkin piszesz bzdury.
1. To, ze ktoś wcześniej robił źle, nie usprawiedliwia kolejnej osoby, która robi źle.
2. Jak już ktoś wcześniej napisał - Plan na dzień Ministra M. był ustawiony tak, że zakładał gnanie bez patrzenia na ograniczenia. To, że dziękował swoim kierowcom, że tak szybko dotarł do Torunia świadczy, że on był tego w pełni świadomy.
3. ZTCP chyba jednak jest mowa o 3 osobach rannych w tym wypadku.
4. Jeśli Minister M. pojawił się na czas na kolejnej PISowskiej imprezie, raczej świadczy, ze tenże Minister nie sprawdził czy komuś się coś stało, bo nie miałby na to czasu.
I przede wszystkim, to co już zostało napisane - samochody uprzywilejowane MUSZĄ zachowywać ostrożność i jak najbardziej ich kierowcy odpowiadają za ewentualne wypadki. To, że jadą samochodami uprzywilejowanymi to co najwyżej "okoliczność łagodząca".
Przykład:
Mój Wujek jeździł jako kierowca karetką pogotowia (aktualnie już na emeryturze).
Jechał swego czasu (30 lat temu) na sygnale, z reanimowanym pacjentem już w środku, zachowując ostrożność, ale wyskoczył mu człowiek, zza barierek, w miejscu absolutnie niedozwolonym dla pieszych, prosto pod koła. Człowiek zginął na miejscu.
A mimo to, mój wujek miał normalną rozprawę w Sądzie. Oczywiście go uniewinnili, bo nie miał żadnych szans zareagować, zrobił wszystko co powinien, ale podeszli do tego całkowicie normalnie - trzeba sprawdzić czyja wina, a nie od razu mówić "a bo były trudne warunki". Jak były trudne warunki, to ja za takie stuknięcie lekko w tył samochodu przede mną dostałem 500- i nikt nie pytał czy się gdzieś śpieszyłem (jakieś 8 lat temu, więc 500+ jeszcze nie było, ale kwotę zapamiętałem).
Tylko do tego musiałoby działać prawo, a nie podejście "mnie prawo nie obowiązuje".

Rozumiem, gdybyś bronił Macierewicza, że miał prawo mieć ochronę i samochody służbowe (bo Minister może mieć ochronę 24h, więc trudno, żeby jej uciekał prywatnym samochodem). Ale tłumaczenie, że jemu wolno, bo inni też tak robią, to jakiś absurd. Wpisujący się IMHO dokładnie we wszystkie wypadki związane z "mnie reguły/procedury nie obowiązują".
Trojan - 2017-01-27, 09:27
:
dworkinowi chodziło chyba raczej o to że takie sytuacje - czyli jazda na maxa bez liczenia się ze "zwykłymi" to standard przypisany do władzy - jeździli tak wszyscy.

oczywiście obecna władza przekracza wszelkie poziomy bezczelności, a przoduje w tym właśnie Maciarewicz - choć tam są sami liderzy...
dworkin - 2017-01-27, 10:16
:
tr napisał/a:
Jeśli wjechali w pełnym pędzie (świadkowie mówią że tak około 130 km/h) kolumną na skrzyżowanie na czerwonym świetle, to stojące na światłach oraz przejeżdżające przez skrzyżowanie samochody miały nikłe szanse na uniknięcie zderzenia. Nie dochowano zatem wymogu zachowania szczególnej ostrożności i złamano przepis ustawy Prawo o ruchu drogowym.

Czyli swiadek se powiedzial. Predkosc okreslona na oko w swiecie faktow nic nie znaczy, rownie dobrze wiec kolumna w tamtym miejscu mogla jechac 100, 150 lub 200.

goldsun napisał/a:
1. To, ze ktoś wcześniej robił źle, nie usprawiedliwia kolejnej osoby, która robi źle.

Napisalem wyzej: "Nikogo to nie usprawiedliwia, ale swiadczy o tym, ze nie mozna czynic z niej zarzutu wlasciwego tylko dla PiS-u". Czyli nieuwaznie przeczytales mojego posta i od poczatku dyskutujesz sam ze soba.

goldsun napisał/a:
3. ZTCP chyba jednak jest mowa o 3 osobach rannych w tym wypadku.

Trzy osoby zostaly zabrane do szpitala na ogledziny, skad zaraz je wypuszczono z powodu braku powaznych obrazen. Ergo nic sie nikomu ostatecznie nie stalo. Czyli nawet odrobine dokladniej nie znasz sytuacji, o ktorej piszesz, jakbys opieral sie tylko na naglowkach informacji.

goldsun napisał/a:
4. Jeśli Minister M. pojawił się na czas na kolejnej PISowskiej imprezie, raczej świadczy, ze tenże Minister nie sprawdził czy komuś się coś stało, bo nie miałby na to czasu.

Swiadczy jedynie o umiejetnosci wyciagania wnioskow z ksiezyca. W jaki sposob z doniesien medialnych na dzis wynika, ze M. nie spytal nikogo (np. z ochroniarzy) o stan poszkodowanych? Albo, ze nie wykonal potem takiego telefonu? A moze powinien byl sprawdzic wszystko osobisicie? Brak takiego odruchu kazdy oceni sam. Wez jednak pod uwage procedury ochrony wysokich urzednikow panstwowych w naglych wypadkach. Raczej nie polegaja one na dowolnym rozpraszaniu sie ochroniarzy i puszczaniu strzezonego samopas.

goldsun napisał/a:
I przede wszystkim, to co już zostało napisane - samochody uprzywilejowane MUSZĄ zachowywać ostrożność i jak najbardziej ich kierowcy odpowiadają za ewentualne wypadki. To, że jadą samochodami uprzywilejowanymi to co najwyżej "okoliczność łagodząca".

Kierowcy, nie Macierewicza. Mogl popelnic blad, zdarza sie, na szczescie nic sie nikomu nie stalo. Pewnie poniesie konsekwencje, ale na pewno nie na podstawie doniesien medialnych. Kazda teza na ich podstawie jest na razie tylko spekulacja.

I w jaki sposob z moich slow wynika, ze kierowca pojazdu uprzywilejowanego nie musi zachowac ostroznosci w jezdzie? Napisalem gdzies, ze ma licencje na kamikadze? Samo rozpatrywanie takiego zalozenia zakrawa na uposledzenie umyslowe. Nie sadze tez, by kierowca wspomnianej bmki nie byl zawodowo ostrozny. Mimo to mogl postarac sie za slabo, popelnic blad, bez zadnej premedytacji.

Trojan napisał/a:
dworkinowi chodziło chyba raczej o to że takie sytuacje - czyli jazda na maxa bez liczenia się ze "zwykłymi" to standard przypisany do władzy - jeździli tak wszyscy.

Uzylem tego slowa raczej w krytycznym sensie. Chodzi o to, ze BOR-owcy itp. lamia na sluzbie przepisy od lat. Robili to i dla Tuska, i dla Sienkiewicza, i wczesniej. Nie wiem, za ktorego rzadu bardziej. Na razie roznica polega na tym, ze tamci nie mieli wypadku, a ci mieli. Moze BOR jezdzi lepiej od Zandarmerii?
goldsun - 2017-01-27, 12:01
:
Dworkin: wymagasz faktów, sam niektóre IMHO ignorując, albo "skrzętnie pomijając".


1. Rozkład dnia Macierewicza był ustalony wcześniej. Od samego początku raczej zakładał, że Macierewicz pojawi się o konkretnej godzinie na Powązkach, o kolejnej godzinie w Toruniu i o kolejnej godzinie na imprezie PISowskiej. Zakładasz, że Macierewicz ustala swój rozkład dnia pytając kierowców czy zdąży? IMHO on im powiedział "muszę być o takiej godzinie tam", wiedząc, że to wymaga łamania przepisów (nie wierzę, że tego nie wiedział).
A to już wprost sugeruje "nacisk na podwładnych". O czym sam napisałeś.
A PIS ma w tym względzie spore zasługi - wide pamiętna interpelacja Gosiewskiego i Karskiego w sprawie "tchórzliwego zachowania" pilota samolotu który nie chciał wylądować w Gruzji (i wszystkie inne tego typu sytuacje).

Inni byli źli, tak samo olewali przepisy - tak, ale w ilości wypadków mam wrażenie, że jednak PISowcy wiodą prym i przede wszystkim - kompletnie je ignorują. I to ignorowanie mnie najbardziej przeraża, bo za dużo jeżdżę po Polsce, żeby się wariatów za kierownicą nie bać. Wariatów, którzy mam wrażenie, wychodzą z założenia "ja mam rację, więc fizyka/mechanika/wytrzymałość materiałów itp. mnie nie obowiązują". To właśnie to ich przeświadczenie mnie najbardziej wkurza/przeraża.

Nie da się patrzeć na kolejne wypadki, nie mając w pamięci poprzednich. Zawsze uważałem, że nauka historii w szkole powinna pokazywać "przyczyna - skutek", czyli uczyć analizować dlaczego doszło do jakiejś sytuacji, żeby móc przewidzieć "kolejne razy".

2. Brałeś kiedyś udział w wypadku? Wiesz po jakim czasie wychodzą niektóre obrażenia?
Pomoc w wypadku nie polega na zobaczeniu przez 5 sekund, czy nikomu się nie stało.
Byłem świadkiem jak człowiek mdleje po ~10 minutach od wypadku, bo walnął głową o szybę podczas wypadku, ale dopiero po ~10 minutach mu spadła adrenalina i "padł" (znaczy trochę spadła, bo zazwyczaj trzyma zdecydowanie dłużej). ZTCP miał wstrząs mózgu, tylko chwilę trwało, zanim to do niego dotarło.
Jeśli do szpitala wzięli 3 osoby, to znaczy, że pomoc mogła być potrzebna - były powody do takiego pobytu w szpitalu, bez powodu tego nie robią, a to również oznacza, że te osoby mogły "paść" w dowolnym momencie i mogły wtedy tej pomocy potrzebować.
Jeśli Macierewicz pojawił się na tamtej kolejnej gali, to znaczy, że zbyt długo nie zmitrężył na miejscu wypadku. Tym bardziej, że na tą podróż też miał "napięty grafik" i jak rozumiem - tym bardziej musiał się spieszyć, bo już stracił czas przez wypadek? Naprawdę nie trzeba mieć wiedzy kosmicznej, żeby umieć policzyć czas potrzebny na dotarcie z punktu A do punktu B i związane z tym wymagane prędkości, jeśli ten czas trzeba skrócić, a także jak na wszystko wpływa dodatkowy czas na "nieprzewidziane okoliczności".
IMHO to jest nie do obrony.
I chyba żartujesz sugerując, że pomoc polega na "zapytaniu czy komuś coś się stało" (telefonicznie po fakcie).

3. Przecież to, że Macierewicz po prostu przesiadł się do innego samochodu i pojechał dalej (obojętnie czy kogoś zapytał czy potrzebuje pomocy czy nie), najlepiej świadczy o ignorancji. I przede wszystkim właśnie o "podejściu do ludzi". Ta gala/impreza była dla niego ważniejsza niż ludzie (tak obcy w których uderzyli, jak i swoi).
On najwyraźniej (tak to wygląda) pośrednio miał wpływ na wypadek (ustalając grafik). Po czym wziął osoby, które w wypadku nie wzięły udziału i pojechał dalej (a zakładam że osoby z którymi pojechał są przeszkolone w pierwszej pomocy, więc akurat mogły by się tam przydać? Chociaż pewności nie mam, bo z BORem/ŻW nic wspólnego nie mam.), zostawiając tych którzy poszkodowani mogli być (i tej pomocy potrzebować). Media mówią o 5 godzinach - tyle trwało, zanim odjechali stamtąd wszyscy którzy w tym brali udział.
Brałem udział w kilku wypadkach samochodowych w życiu (1 z mojej winy, znaczy się "były trudne warunki drogowe" :-) ) i nigdy, jeśli już była to jakaś większa stłuczka, nie zdarzyło mi się pojechać dalej wcześniej niż po 1-2 godzinach.

4. Sam napisałeś
"Ergo nic sie nikomu ostatecznie nie stalo. "
Rozumiesz więc, że nie da się stwierdzić, że nikt nie potrzebuje pomocy "tylko pytając"?


P.S.
Cytat:
Dodajmy tez, ze dzialalo tam ograniczenie do 70 km/h, czyli nie moze byc mowy o terenie zabudowanym.

Nie wiem czy coś się zmieniło w przepisach, bo może tak. Wtedy przyznam Ci rację.
Ale jakiś czas temu, jak najbardziej w "obszarze zabudowanym" (przy 2 pasach w 1 stronę) widziałem ograniczenia do 70-80km/h. Z tego co kojarzę, zmieniło się to na 60km/h raczej tylko z powodu stanu tej drogi, a nie dlatego, że obszar się zabudował "bardziej". No chyba, że faktycznie się przepisy zmieniły, chociaż w to wątpię.
To tak całkiem na marginesie.
Fidel-F2 - 2017-01-27, 12:17
:
dworkin, przestań robić z siebie idiotę
dworkin - 2017-01-27, 13:03
:
goldsun napisał/a:
Dworkin: wymagasz faktów, sam niektóre IMHO ignorując, albo "skrzętnie pomijając".


1. Rozkład dnia Macierewicza był ustalony wcześniej. Od samego początku raczej zakładał, że Macierewicz pojawi się o konkretnej godzinie na Powązkach, o kolejnej godzinie w Toruniu i o kolejnej godzinie na imprezie PISowskiej. Zakładasz, że Macierewicz ustala swój rozkład dnia pytając kierowców czy zdąży? IMHO on im powiedział "muszę być o takiej godzinie tam", wiedząc, że to wymaga łamania przepisów (nie wierzę, że tego nie wiedział).
A to już wprost sugeruje "nacisk na podwładnych". O czym sam napisałeś.

To, co nie wynika jednoznacznie z faktow, nie jest faktem, tylko spekulacja. Jak np. twa skromna opinia bez twardych dowodow. Nazywasz wyimaginowane slowa Macierewicza faktami? Plz...

goldsun napisał/a:
Inni byli źli, tak samo olewali przepisy - tak, ale w ilości wypadków mam wrażenie, że jednak PISowcy wiodą prym i przede wszystkim - kompletnie je ignorują.

Wrazenie bez dowodow to tylko wrazenie.

goldsun napisał/a:
2. Brałeś kiedyś udział w wypadku? Wiesz po jakim czasie wychodzą niektóre obrażenia?
Pomoc w wypadku nie polega na zobaczeniu przez 5 sekund, czy nikomu się nie stało.
Byłem świadkiem jak człowiek mdleje po ~10 minutach od wypadku, bo walnął głową o szybę podczas wypadku, ale dopiero po ~10 minutach mu spadła adrenalina i "padł" (znaczy trochę spadła, bo zazwyczaj trzyma zdecydowanie dłużej). ZTCP miał wstrząs mózgu, tylko chwilę trwało, zanim to do niego dotarło.

Wszystkie twoje oderwane od konkretnej sytuacji anegdoty to tez tylko spekulacje. Takie same jak twierdzenie, ze cos bylo wiadomo od razu. Ale nie to jest wazne, wazne jest jakie obowiazki i ograniczenia stosuja sie do tak wysokiego urzednika panstwowego na sluzbie. Zgodnie z prawem mogl on opuscic miejsce wypadku. Zgodnie z procedurami ochroniarze nie mogli go po prostu odstapic. A jako, ze prowadzili zandarmowie na sluzbie, sprawa znajduje sie poza kompetencja policji, przejela ja Zandarmeria Wojskowa.

Tak tez odnosilem sie jedynie do faktow - zgoda, ze wybranych - ale wybranych i przeklamanych przez BG. Nigdzie nie napisalem, ze podsumowuje cala sytuacje. Wszystko poza faktami to najwyzej radosna tworczosc fantastyczna.

Odpowiedzialnosc moralna, przed wyborcami, a odpowiedzialnosc karna to jedno. Odpowiedzialnosc kierowcy to drugie. Przenisienie jej na Macierewicza - trzecie. Z dostepnych informacji nie moze byc mowy o odpowiedzialnosci karnej Macierewicza. Jako minister mial on prawo wymagac od kierowcow nawet tak szybkiej podrozy. Realizacja byla broszką zandarmow i to oni sie pomylili. Natomiast odpowiedzialnosc moralna dotyka go na pewno, bo wykorzystal swe prerogatywy z przesada, bez umiaru. Nie zrobi to jednak na wyborcach wielkiego wrazenia, bo i poza zniszczeniem kilku aut nic sie nie stalo, i opinii o ministrze obrony nikt nie zmieni (przeciwnicy czy fani wiedza juz swoje), i news ginie w natloku innych doniesien, i wszystko to stanowi niewiele nowego w obliczu wczesniejszego naduzywania przywilejow drogowych.
goldsun - 2017-01-27, 14:00
:
Sugerujesz, że należy używać wyłącznie twardych faktów (z czym mógłbym się zgodzić) przy rozmowie o zachowaniu człowieka, który jak usłyszał jakie "fakty" zostały ustalone przy innej sytuacji, odpowiedział, że się z nimi nie zgadza, bo on uważa inaczej i do dzisiaj większość tych ustalonych faktów ignoruje, nie podając ani pół dowodu, że tamte fakty jednak faktami nie są (i nie będąc w dziedzinie ustalania tych faktów żadnym specjalistą).

Nie sądzisz, że tu działa prosta zasada "jak komisja Suwerenowi, tak Suweren komisji"? (nie twierdzę, ze to dobrze)

Ja jestem daleki od potępiania w czambuł wszystkich, tylko dlatego, że ich nie lubię.
Ale trudno momentami nie wyrobić sobie zdania o sytuacji już z tego co się widzi (nie znając reszty faktów) i nie dopowiadać sobie wielu rzeczy (bo niektórych faktów i tak się nie dowiemy, bo są niewygodne) - znając różne sytuacje, które miały miejsce wcześniej.
MrSpellu - 2017-01-27, 15:13
:
No ale o co chodzi? Elektorat wzruszy ramionami, no bo przecież widać, że chłopina zapracowany, zapierdala od świtu do nocy, czasu nie ma (bo Polskę podnosi z kolan), nie to co te darmozjady z PO. Elektorat negatywny zaś potępiałby i bez tego wypadku.

IMO rację ma tutaj dworkin. Wszystko było w ramach prawa (kulawego, ale jednak).
Fidel-F2 - 2017-01-27, 17:56
:
Albo nie przestawaj.
BG - 2017-01-27, 19:39
:
Okazało się, że kierowca Macierewicza, który prowadził samochód z Warszawy do Torunia i z powrotem ze średnią prędkością ponad 130 km/h i któremu Macierewicz w obecności Rydzyka gratulował szybkiej jazdy, był funkcjonariuszem WSW, czyli Wojskowej Służby Wewnętrznej. Był również kierowcą gen. Michała Janiszewskiego, szefa Urzędu Rady Ministrów w rządzie Jaruzelskiego.

Nie ma aż takiego znaczenia, czy on jechał 120, 130 czy 140 km/h. Ważne jest, że bardzo znacznie przekraczał dozwoloną prędkość i nie zachowywał środków ostrożności.

Na resztę już odpisał goldsun.
Romulus - 2017-01-27, 21:02
:
WSW? Toż to przecież przedsionek WSI, a tym samym GRU!
Słuszną linię ma nasza partia. A popatrzcie, każdego milicjanta, który choć miesiąc służył w MO i zajmował się łapaniem złodziei lub morderców, teraz "degradują" obniżając emeryturę. A chłopcy ze znienawidzonego przez PiS WSW/WSI/GRU mają się dobrze.
Cintryjka - 2017-01-28, 10:22
:
Nowy projekt zmiany ustawy o KSSiP oraz niektórych innych ustaw zostawia asystentom tylko 2 lata od spełnienia warunków na zdanie egzaminu sędziowskiego, w zamian do egzaminu referendarskiego (po którym i tak trzeba przejść konkurs) dopuszczając ludzi wprost po studiach. Po prosu ekstra:/
BG - 2017-01-28, 10:48
:
Gdyby Macierewicz był przyzwoity i szlachetny, to przed kamerami oficjalnie przeprosiłby tych, którzy przez niego i jego kierowcę stracili samochody i zostali poszkodowani w Lubiczu Dolnym, i zobowiązałby się z własnej kieszeni zwrócić pieniądze za rozbite samochody.
Ale Macierewicz jest szmatą i draniem, a nie przyzwoitym człowiekiem, więc tego nie zrobił.
Fidel-F2 - 2017-01-28, 11:37
:
BG napisał/a:
i zobowiązałby się z własnej kieszeni zwrócić pieniądze za rozbite samochody.
nie przesadzajmy, od tego są ubezpieczenia, ale reszta zgoda, człowiek na jego stanowisku i z minimalną chociaż klasą, odwołałby następujące tego dnia spotkania i został na miejscu starając się pomóc jak potrafi (oczywiście nie o medyczną stronę chodzi) i publicznie przeprosił ofiary swojej niefrasobliwości, no ale to nie Macierewicz, tępe bydlę i menda
Trojan - 2017-01-28, 12:50
:
Posłaniec Boga nie przeprasza.
Romulus - 2017-01-28, 15:43
:
Cintryjka napisał/a:
Nowy projekt zmiany ustawy o KSSiP oraz niektórych innych ustaw zostawia asystentom tylko 2 lata od spełnienia warunków na zdanie egzaminu sędziowskiego, w zamian do egzaminu referendarskiego (po którym i tak trzeba przejść konkurs) dopuszczając ludzi wprost po studiach. Po prosu ekstra:/

Ciesz się, że w ogóle. :-P Polityka MS pod rządami Ziobry to uczynienie z KSSiP stajni dla asesorów, a potem sędziów/prokuratorów. Asystenci, którzy jej nie skończyli są dla MS złem koniecznym, które trzeba tolerować, bo nie można inaczej.
toto - 2017-01-28, 17:12
:
Taka ciekawostka o Macierewiczu. //spell
Cytat:
Wojskowi wiedzą też, że sam minister obrony zajęty jest bardziej „wielką” polityką niż administrowaniem obronnością. Antoni Macierewicz jest praktycznie w ministerstwie nieobecny. Przemieszcza się ze swoim orszakiem w trójkącie: Warszawa – Toruń – Częstochowa. Albo, jak mówią w ministerstwie, wykonuje rajd „od mogiłki do pomniczka”. – Jak minister ma dobry dzień, to i pięć wieńców potrafi złożyć – mówi urzędniczka zatrudniona w MON.

http://wyborcza.pl/magazy...narodowego.html

Romulus - 2017-01-28, 18:50
:
Zastanawiam się, czy w PiS jest jeszcze jakiś patriota z charakterem, który odważy się powiedzieć, że Macierewicz wywałaszył polską armię, a kraj - który i tak był słabo chroniony - pozostawił bezbronnym. W zasadzie bezpieczeństwo Polski "wisi" dziś na dobrej woli państw NATO-wskich. Sami się nie obronimy i nawet nie czynimy wysiłków, aby zapewnić sobie jakąkolwiek siłę. Z wojska odchodzą doświadczeni oficerowie, z natowskimi "certyfikatami", albo zaprawieni na misjach, szczególnie w Iraku. Albo są wypychani, bo nie mogą znieść panoszącego się w armii skurwysyństwa, którego patronem jest Macierewicz i jego "chłopak". Armia pozbawiana się sprzętu, MON żyje jakimiś mrzonkami o budowie własnych śmigłowców, albo miota się między marzeniami o Blackhawkach lub, jak dziś czytam, własnej broni atomowej, którą łaskawie spylą nam Amerykanie.

W zasadzie powiedzenie o kierownictwie MON, że to rosyjscy pożyteczni idioci, to byłby komplement. Myślę, że Rosja nawet rubelka nie wydała na tych durni.
toto - 2017-01-29, 17:33
:
Cytat:
Kiedy ma miejsce sytuacja nadzwyczajna nie wiadomo czy to jest wypadek, splot nieszczęśliwych okoliczności czy próba zamachu – oświadczył prof. Andrzej Zybertowicz w audycji „Śniadanie Radia Zet”.

http://www.fakt.pl/wydarz...rofesor/44fbe6n

Jednak zamach. //bredzisz
ASX76 - 2017-01-29, 17:51
:
toto napisał/a:
Cytat:
Kiedy ma miejsce sytuacja nadzwyczajna nie wiadomo czy to jest wypadek, splot nieszczęśliwych okoliczności czy próba zamachu – oświadczył prof. Andrzej Zybertowicz w audycji „Śniadanie Radia Zet”.

http://www.fakt.pl/wydarz...rofesor/44fbe6n

Jednak zamach. //bredzisz



Kto jak kto, ale Minister Wojny jest doskonale znany ze swej bezgranicznej wyobraźni godnej najlepszych fantastów, więc w tej sytuacji spierdalał z miejsca wypadku jak najszybciej ;) Primo - bardzo się spieszył. Secundo - to wszakże mógł być zamach :lol:
Oczywiście gdyby ten cymbał nadający się do psychiatryka "poległ męczeńską śmiercią" w karambolu, to z całą pewnością narodziłaby się kolejna spiskowa teoria dziejów, a co za tym idzie Komisja Śledcza badająca sprawę z nader oczywistym wynikiem znanym od samego początku, czyli: za tym stał Putin + ktoś z opozycji //laught
Trojan - 2017-01-29, 18:23
:
Tusk + Putin
ASX76 - 2017-01-29, 18:24
:
Trojan napisał/a:
Tusk + Putin


No nie, Tuska nie ma w Polsce, więc trudno go tu przykleić :-P
Prościej byłoby Wałęsę :-P
Trojan - 2017-01-29, 18:38
:
ASX76 napisał/a:
Trojan napisał/a:
Tusk + Putin


No nie, Tuska nie ma w Polsce, więc trudno go tu przykleić :-P
Prościej byłoby Wałęsę :-P


A Putin jest?
Ale Wałęsa to dobry trop. Ma motyw.
goldsun - 2017-01-29, 19:09
:
Po ostatnim numerze stawiam na Petru.
Swoją drogą - gdyby to nie wyglądało tak strasznie i groźnie, to byłoby ciekawe do oglądania "do czego się jeszcze posuną" ...
BG - 2017-01-29, 19:35
:
Szykuje się upolitycznienie Krajowej Rady Sądownictwa, a co za tym idzie, sądownictwa w Polsce w ogóle.
Oczywiście Ziobro zaprzecza, że to próba podporządkowania sądownictwa PiS-owi i nawet nazywa planowane zmiany "demokratyzacją".

To mniej więcej tak, jak z "demokracją ludową" czy "demokracją socjalistyczną" - ma to tyle wspólnego z demokracją, co krzesło z krzesłem elektrycznym.
ASX76 napisał/a:
Oczywiście gdyby ten cymbał nadający się do psychiatryka "poległ męczeńską śmiercią" w karambolu, to z całą pewnością narodziłaby się kolejna spiskowa teoria dziejów,

To akurat byłoby mało istotne. Najważniejsze by było, że o jedną mendę mniej.

Żeby tak Kaczyński, Macierewicz, Piotrowicz, Pawłowicz, Suski, Brudziński, Pięta, Ziobro i Kuchciński wsiedli do jednego samolotu, który by się rozbił... byłby wreszcie spokój.
Romulus - 2017-01-29, 19:50
:
Trochę przesada z tym upolitycznieniem.
Oczywiście, wszystko będzie jasne, kiedy pojawią się wreszcie zapowiadane projekty. Ale z tym KRS-em nie jest tak źle. Jeśli rzeczywiście kandydatów-sędziów do niej będą wskazywać sędziowie, a nie politycy. Zapowiada tak jeden z wiceministrów sprawiedliwości i - póki co - tego się trzymam.

W ogóle z całą tą reformą wymiaru sprawiedliwości to jest tak, że PiS może na tym sporo ugrać. Bo sędziowie wcale nie są jej przeciwni. Uwierzcie, nikt nie szykuje się na barykady z powodu tych reform. Dopóki nie będzie ruszana niezawisłość sędziowska, to - jeśli o mnie chodzi - mogą reformować ile wlezie. Byle z głową.

Niestety z tą reformą jest też tak, że potrzeba na nią piniendzy. A nie wiem, skąd je wyczarują. Bo jeśli ma to być liftingowanie zajeżdżonego samochodu, jak do tej pory bywało, to szkoda czasu.

Zresztą, dziś czytałem artykuł, który - szok i niedowierzanie - trafnie ujmuje istotę rzeczy:
Cytat:
Wbrew temu, co można by przypuszczać, słuchając opinii wygłaszanych przez prominentnych przedstawicieli sędziowskiego samorządu, osoby zakładające do pracy togi z fioletowymi obszywkami i złote łańcuchy są dalekie od tego, aby pobiec z bronią na barykady w celu obrony demokracji i niezawisłości ich zawodu.

Ogłoszona przez kolejnego ministra sprawiedliwości reforma systemowa także niezbyt ich wzrusza. Pożyjemy, zobaczymy - mówią. I dodają, że zmiany sąpotrzebne. Analiza sytuacji i pomysły, jakie zaserwował niedawno Zbigniew Ziobro, są w większości zasadne i słuszne. Ale trzeba zobaczyć, w jaki sposób (i czy w ogóle) te hasła zostaną zrealizowane.

Znamy założenia. Słyszymy warkot werbli. Tylko nie wiemy, czy oznaczają one polityczny spektakl dla wyborców, czy faktyczną chęć zmiany systemu - mówi sędzia Arkadiusz Krupa z Sądu Rejonowego w Łobzie. I dodaje, że zmiana byłaby potrzebna, wręcz wyczekiwana, bo system daleki jest od doskonałości. Podobnie uważa sędzia Barbara Piwnik z Sądu Okręgowego w Warszawie. A także inni moi rozmówcy, którzy proszą, żeby zachować ich nazwiska w tajemnicy. Boją się zabrać głos otwarcie, bo nie wiadomo, jak to zostanie odebrane.

Jeśli powiedzą, że im się jakieś pomysły reformy podobają, zaraz zostaną przez kolegów, np. z KRS, okrzyknięci pisiorami, mogą mieć kłopoty z awansem, będą naznaczeni. A jak skrytykują, może przyjść Zły Ziobro i ich skrzywdzić. Mnie jest wszystko jedno, nie muszę się podobać. Jak mnie do tej pory nie zagryźli, to już nie dadzą rady - śmieje się sędzia Piwnik. I komentuje, że te obawy z wygłaszaniem własnego zdania nie najlepiej świadczą o sędziach. – Jaka to trzecia władza? - Taki człowiek orzekając także będzie się obawiał podjąć decyzję i wydać wyrok, bo jak to zostanie odebrane w mediach.

Jednak prawda jest taka, że system wymiaru sprawiedliwości właśnie w ten sposób został skonstruowany - oligarchicznie. I sędzia, który ma apetyt na awans, musi brać pod uwagę, że będą o nim decydowali stojący wyżej w hierarchii koledzy. To się ma nieco zmienić i to między innymi jest powód, dla którego sędziowie, zwłaszcza z sądów rejonowych, nie rozdzierają nadmiernie szat nad tym, co ma się wydarzyć. Diabeł będzie tkwił w szczegółach - każdy z nich powtarza to zdanie kilka razy, niczym mantrę.

Sędziowie pokoju

Na liście rzeczy do zreformowania w wymiarze sprawiedliwości były do niedawna 24 punkty. Najważniejsze z nich, wbrew temu, co się słyszy, wcale nie dotyczą sposobu wybierania kandydatów do Krajowej Rady Sądowniczej. Nie jest to ciało, którego działalność dotyka bezpośrednio obywatela - komentuje Barbara Piwnik. A sędzia Krupa dodaje, że w tym szacownym gronie nie tak dawno zasiadał i rozdawał karty poseł PSL Jan Bury, więc może nie ma o co kruszyć kopii.

Część z postulatów jest pozytywnie oceniana przez środowisko sędziowskie, część uznana za nierealne. Jak np. pomysł, aby wprowadzić instytucję sędziów pokoju, którzy przejęliby drobnicę, czyli wszystkie sprawy dotyczące wykroczeń, dzięki czemu sądy wreszcie zostałyby odetkane. Na pierwszy rzut oka - świetny pomysł. Te wszystkie drobne, bardzo liczne, zabierające czas sędziom sprawy - o psa sąsiada, który za głośno szczeka, o to, czy pani Lusia popełniła wykroczenie, trzymając w ogródku dwie kurki miniaturki rasy karzełek holenderski - trafiłyby w ręce i pod osąd sędziów pokoju właśnie.

Tylko kto miałby pełnić tę funkcję? Prawnicy, np. adwokaci, dla których zabrakło klientów? Czy może pan Zenek i pani Maria, społecznicy? Tak jak jest w Anglii, gdzie pełnienie tej funkcji wiąże się wyłącznie z prestiżem, nie z pieniędzmi. Aby wprowadzić sędziów pokoju do prawnej rzeczywistości, należałoby zmienić konstytucję, bo dziś prawo do wydawania wyroków mają sądy i trybunały - zauważa Bartosz Pilitowski, prezes zarządu Fundacji Court Watch Polska.

I kto miałby ich wybierać – prezydent? Wątpliwe. Idea jest raczej taka, aby były to osoby wskazywane lokalnie, cieszące się szacunkiem. Tylko na ile przyjęło by się to w naszym społeczeństwie i na ile respektowano by ich wyroki? Kiedyś działały kolegia do spraw wykroczeń, sam ćwiczyłem orzekanie, wydając wyroki razem z czynnikiem społecznym w sprawach mniejszej rangi - przyznaje sędzia Krupa. Dla niego oraz innego mojego rozmówcy, sędziego z niewielkiego sądu rejonowego we wschodniej Polsce, rozsądniejsze by było przydanie kompetencji asystentom i referendarzom. Niech trenują wydawanie wyroków, niech tłumaczą ludziom, że TVN Turbo nie jest wiarygodnym źródłem wiedzy prawnej i radary Iskra nie są nielegalne (600 tys. spraw w Polsce rocznie dotyczy wykroczeń drogowych). Gdyby pani u mnie przekroczyła prędkość, zaręczam, że wyrok zapadłby bardzo szybko - dodaje sędzia Arkadiusz Krupa. Choć w wydziale cywilnym jest dużo spraw, więc czeka się dłużej.

A jego kolega ze wschodnich rubieży ocenia, że większym problemem niż zbyt szeroka kognicja sądów (zakres spraw, jakimi się zajmują) jest nierówne obciążenie pracą poszczególnych sądów i sędziów. Wcale nie mamy ich za wielu - między 2010 a 2014 r. ich liczba spadła o 6 proc., a liczba spraw wzrosła. Przy czym jeśli sędzia w dużym ośrodku miejskim załatwia rocznie 600 spraw, to ten w małym sądzie na prowincji może sto. Łatwiejsza praca, mniej stresujące życie. Powinno się wprowadzić coś w rodzaju dodatku stołecznego - komentuje sędzia Piwnik.

Spłaszczenie struktury

Resort sprawiedliwości ma na to inne lekarstwo - tzw. spłaszczenie struktury. Zniknąć mają sądy apelacyjne, zostać tylko rejonowe i okręgowe. Dwustopniowa struktura wystarczy, nie narusza to nijak ustawy zasadniczej. Przy czym rejony mają być większe, składające się z kilku, kilkunastu sądów, wszyscy zatrudnieni tam sędziowie pracowaliby jakby w jednym miejscu. To o tyle ważne, że sędzia jest przypisany do sądu w mieście X, może orzekać tylko tam. Jeśli zostanie zatrudniony w rejonie (albo w okręgu), będzie możliwość, aby bardziej elastycznie wykorzystać wszystkich sędziów, przesuwając ich np. w miejsce, gdzie niezałatwionych spraw jest więcej.

Ta możliwość - choć logiczna - budzi pewne obawy. Bo jak jakiś sędzia podpadnie zwierzchnikowi, ten może chcieć go przerzucać z sądu do sądu. Wszystko zależy, jak to zostanie uregulowane na poziomie legislacyjnym. No i ważne jest, żeby czasem nie padły ofiarą małe sądy, jak wówczas, kiedy szefem resortu sprawiedliwości w rządzie PO był obecny zwierzchnik Ministerstwa Nauki. Sąd i sędzia są potrzebni na miejscu, w małej miejscowości - powtarzają zgodnie sędziowie rejonowi. Stanowią lokalną elitę, często udzielają się społecznie, przydają swojemu miejscu prestiżu.

Czytaj więcej
Barbara Kasprzycka: Czy o sądach wolno rozmawiać?Barbara Kasprzycka: Czy o sądach wolno rozmawiać?
No i kwestia dostępności sądu. W Warszawie nie potrzeba ich na każdej ulicy, ale na prowincji, jeśli trzeba jechać doń 100 km, zaczyna się problem. Jednak wydaje się, że zamiary obecnej władzy są odwrotne. Słyszałam, że będzie się dążyć do tego, aby nie tworzyć molochów, ale sądy do 70 pracowników - mówi Edyta Odyjas, przewodnicząca MOZ NSZZ Solidarność Pracowników Sądownictwa, która jest żywo zainteresowana tym, nad czym pracuje zespół ministra Ziobry. I dodaje, że z jej wiedzy wynika, iż do kierownictwa resortu dotarło, że w kraju brakuje 15 tys. urzędników sądowych. Mają się znaleźć dla nich etaty, gdyż rozważany jest także pomysł utworzenia zespołów sędziowskich - sędzia, dwóch sekretarzy, asystent, protokolant - aby sędzia mógł zajmować się tylko tym, czym powinien: sądzeniem.

Sędzia ze wschodniej Polski zauważa, że w Europie Środkowej gros drobnych spraw prowadzą referendarze, w Niemczech - gdzie stanowią 60 proc. wszystkich sędziów - zwani rechtspflegerami. W Czechach i na Słowacji - 80 proc. A u nas takich rechtspflegerów jest zaledwie 17 proc., 1700 referendarzy na 10 tys. sędziów. Więc może tędy droga - pyta retorycznie sędzia.

Kolejnym efektem spłaszczenia struktur ma być - co zauważa Bartosz Pilitowski - zmniejszenie dysproporcji w zarobkach sędziowskich. Obecnie różnica pomiędzy najsłabiej opłacanym sędzią z rejonu a najwyżej uposażonym z apelacji jest ponad dwukrotna (7 i 15 tys. zł). Jeden z sędziów mówi, że spodziewa się, iż ten rząd jeszcze podwyższy ich uposażenia, ostatnia podwyżka miała miejsce właśnie wówczas, kiedy poprzednim razem PiS był u władzy. A to skutecznie wyeliminuje opór w terenie - sędzia też człowiek, można go przekupić. Ma tylko nadzieję, że oprócz pieniędzy będzie w tych zmianach coś więcej.

Droga do profesji

Dla sędzi Barbary Piwnik ważne jest to, żeby resort zastanowił się jeszcze nad pomysłem, aby nowych sędziów brać prosto z krakowskiej Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury. Zresztą ten pomysł krytykują zgodnie wszyscy moi rozmówcy. I zastanawiają się, skąd taka wolta ministra Ziobry - o 180 stopni. Niedawno jeszcze mówił publicznie, że wyroki powinien wydawać człowiek z doświadczeniem zawodowym, dojrzały, a teraz twierdzi, że stawia na asesorów. Taki absolwent, choćby miał najlepiej pozdawane egzaminy, życia nie zna, więc jak ma wydawać sensowne wyroki - zżyma się sędzia Krupa.

Sędzia Piwnik widzi jeszcze jeden problem: bycia sędzią nie można się nauczyć, zdając, choćby najlepiej, egzaminy testowe "metodą kółka i krzyżyka". Trzeba terminować u doświadczonego sędziego, przypatrywać się, jak on prowadzi sprawy, czym się kieruje, wydając wyroki. Ja już nie biorę aplikantów, to nie ma sensu, bo ci młodzi ludzie nie mają czasu, aby uczestniczyć w rozprawach, oczekują tylko podpisu potwierdzającego zaliczenie praktyki - opowiada. No i jest jeszcze kwestia samodzielności. Jeśli resort stawia na asesorów i chce dawać pierwszeństwo asystentom sędziowskim w staraniu się o zostanie sędzią, to jest to nieporozumienie. Bo oni są ćwiczeni w tym, żeby byli grzeczni, cisi, nie wychylali się. A to nie są cechy, którymi powinien się cechować kapłan Temidy. Ludźmi pokornego serca łatwiej sterować - zauważa sędzia Krupa.

Większych emocji wśród szeregowych sędziów - czemu trudno się dziwić - nie budzi zapowiedź ograniczenia liczby sędziów funkcyjnych. Jeszcze wszystko jest w powijakach, nowa rzeczywistość dopiero powstaje, ale może to wyglądać nawet tak, że w ogóle nie będzie przewodniczących wydziałów. Rozważany jest model, że na czele sądu (tego dużego rejonu bądź okręgu) stoi prezes, który ma czterech zastępców, a każdy z nich jest odpowiedzialny za jakiś obszar. To spowoduje, że zwolnią się moce przerobowe, bo dziś funkcyjni (a jest ich 4 tys. na 10 tys. wszystkich sędziów) są, zgodnie zresztą z przepisami, mniej obciążeni orzekaniem.

Bartosz Pilitowski bardzo się cieszy z tego, że resort sprawiedliwości uwzględnił postulat Fundacji Court Watch Polska i zamierza wprowadzić losowy przydział spraw sędziom. Tłumaczy, że obecna praktyka, kiedy w postępowaniu cywilnym przewodniczący wydziału może dowolnie zmieniać skład w trakcie jego trwania, stwarza warunki dla patologii i manipulacji. Przewodniczący może zmienić skład widząc, że sprawa zmierza w kierunku wyroku, którego on by sobie z różnych powodów nie życzył. Może też sobie przydzielać sprawy łatwiejsze, niewymagające dużej ilości czasu i wysiłku, aby poprawić statystyki i mieć większe szanse na awans.

No i obywatel ma prawo do rozpatrzenia sprawy przez właściwy sąd, co oznacza skład wynikający z przepisów prawa, a nie arbitralnej decyzji przewodniczącego wydziału - mówi. Pomóc ma w tym system elektroniczny, który będzie pilnował, aby sędziowie nie dostawali więcej spraw, niż wynosi ich pensum, aby nie byli nadmiernie przeciążeni, co demotywuje. I sprawia, że ludzie odchodzą z zawodu.

Znów - brzmi atrakcyjnie - ale, jak zauważa sędzia Barbara Piwnik, wymiar sprawiedliwości to nie model informatyczny, a bardzo skomplikowana rzeczywistość, w której trzeba się liczyć z nieprzewidywalnym czynnikiem ludzkim. Co może doprowadzić, jak w filmie "Grek Zorba", do pięknej katastrofy. W procesach karnych obowiązuje zasada niezmienności zespołu orzekającego, co sprawia, że przy wieloosobowych sprawach, nawet jeśli się wyznaczy zapasowych sędziów i ławników, wystarczy niekorzystny zbieg okoliczności i cały proces trzeba, nieraz po latach, zaczynać od nowa. Sądziłam już w sprawach, które wcześniej przeszły przez kilka innych składów orzekających - mówi sędzia Piwnik. Jak dojdzie do tego jeszcze losowanie, może być ciekawie. I będzie się zdarzać, że miesiącami nie uda się wyznaczyć składu orzekającego. A jak ktoś będzie miał pecha, system "wylosuje go" do samych skomplikowanych spraw. Ale zdaje się, ministerstwo zorientowało się, że to może nie zadziałać, i będzie dopracowywać tę ideę - ma nadzieję.

Z kolei sędziego Arkadiusza Krupę niepokoi ów "system elektroniczny", który ma kontrolować pracę i obciążenie sędziów. Na forach sędziowskich pojawiły się komentarze, że nie wiadomo, kto teraz będzie nosił te "obrączki" - skazani czy sędziowie – komentuje.

Pieniądze, pieniądze

Moi rozmówcy zastanawiają się, na ile uwolnienie rezerw ludzkich i zmiany organizacyjne mogą przyśpieszyć orzekanie. Żeby wygrać wojnę, jak mawiał Napoleon, trzeba trzech rzeczy: pieniędzy, pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy - zauważa sędzia ze wschodu. Potrzeba więcej ludzi z obsługi, trzeba ich także lepiej opłacać, bo wtedy można wymagać- przekonuje. Powinni oni pisać uzasadnienia za sędziów, którym zabiera to połowę życia. Teraz w sprawie o alimenty sędzia musi pisać wielostronicowe uzasadnienie, jakby nie wystarczyło, że chodzi do sklepu i wie, co ile kosztuje - rzuca sarkastycznie.

Sędzia Barbara Piwnik zauważa, że nawet jeśli przybędzie sędziów, nie znaczy to wcale, że przybędzie sal, w których by mogły się toczyć rozprawy. A gdyby sądy miały pracować od rana do nocy, trzeba by dodatkowo zapewnić obsługę administracyjną i konwoje. Wszystko ma swoją wymierną w złotych cenę, o czym nie lubi się mówić. Już dziś nakłady na wymiar sprawiedliwości w Polsce są jednymi z najwyższych w Europie.

Więc może lepiej postawić na procedury? Uściślić je. Ograniczyć możliwość odwoływania się w nieskończoność od rzeczy, które nie istnieją, a co do których sąd i tak musi wydawać formalną decyzję. Strony wykorzystują to do przeciągania procesów, to głównie z tej przyczyny sprawy trwają latami. W MS pojawił się pomysł kar finansowych za uporczywe przeciąganie postępowania. Ale to ślepa uliczka - bo jeśli strony wykorzystują istniejące regulacje, to po prostu realizują swoje prawa. Lepszą metodą jest popularyzacja mediacji, o czym mówi się od lat, a czego nikt systemowo nie czyni.

Tutaj kolejny pomysł resortu na reformę: sędziowie mają nakłaniać do ugody, przeprowadzając ze stronami wstępną rozmowę i przedstawiając swój pogląd na sprawę (oczywiście po zapoznaniu się z aktami). W Niemczech nazywa się to wyrok zza węgła - sędzia komunikuje stronom, że jeśli chodzi np. o punkty 1 do 7 pozwu, to uważa, że są dobrze udokumentowane i się z nimi zgadza, punkt 8 i 9 wydają się problematyczne, trzeba by je udowodnić lepiej, a nad ostatnim, 10, musi się zastanowić, bo jest spór w doktrynie. I strony wiedzą, czego się spodziewać, mogą więc być bardziej skłonne do tego, aby się dogadać. Sprawy będą też trwały krócej, bo nie trzeba będzie udowadniać udowodnionego - przekonuje Pilitowski.

Teraz niektórzy sędziowie podobnie działali, narażając się na konsekwencje. Jednak sędzia Krupa jest sceptyczny. Nie jesteśmy układnym społeczeństwem, które szanuje wyroki - uważa. Czy Kargul z Pawlakiem podaliby sobie ręce tylko dlatego, że im sędzia kazał? No i jest jeszcze kwestia adwokatów, coraz większej liczby adwokatów, którzy potrzebują zarobić. W ich interesie nie jest dążenie do ugody na pierwszej rozprawie, więc będą ją klientom odradzać.

Poza tym nie każdy sędzia jest dobrym psychologiem, nie każdy potrafi rozmawiać z ludźmi, mediować. Ale to jest problem już omówiony- kto powinien trafiać i jaką drogą do tego zawodu. Gdybyśmy go rozwiązali, reszta problemów z czasem zniknęłaby sama – jest przekonana sędzia Piwnik. Natomiast kwestią otwartą pozostaje to, jaką rolę ma odgrywać sędzia po zapowiadanej reformie. Nadal ma być bezstronnym arbitrem czy raczej - na wzór germański - bardziej urzędnikiem związanym procedurami.

Sędzia Arkadiusz Krupa przestrzega - to nie jest dobry pomysł. O sposobie sądzenia, wyrokowania, zawsze będzie decydować doświadczenie życiowe sędziego, ścieżka jego kariery zawodowej, a nawet region, z którego się wywodzi, i lokalne zwyczaje. Sędzia, który orzeka w wyższej instancji, ma sztab asystentów, a powszechnie określany jest mianem pałacowego, inaczej będzie postrzegał rzeczywistość, niż taki, który uwija się jak w ukropie w pięcioosobowym wydziale, z którego z przyczyn losowych wypadły trzy osoby - powiada. No i życie jest zbyt skomplikowane, żeby wsadzać go w sztywny gorset przepisów. Choć jest taka pokusa. Postępowanie cywilne daje sędziemu dużą władzę dyskrecjonalną i teoretyczną możliwość dyscyplinowania stron. Taki przykład: w sądzie w X nigdy nie przyjmowano w toku postępowania wniosków dowodowych. W sądzie w Y rozpatrywano, dlaczego są spóźnione i wówczas podejmowano decyzję. Jedno i drugie jest zgodne z przepisami. Co jest sprawiedliwsze? I czy należy tę wolność sędziowską ograniczyć, jak to próbowano zrobić w procesach gospodarczych?

Nie ma prostych odpowiedzi na skomplikowane pytania, a sprawiedliwość i jej wymierzanie to jedna z najbardziej skomplikowanych rzeczy na świecie - zauważa.

Kto sądzi sędziego

A co ze sprawiedliwością wymierzaną sędziom? Wśród spraw do zreformowania jest także kwestia sądów dyscyplinarnych. Pomysł jest taki, aby koleżeński sąd został zastąpiony Izbą Dyscyplinarną przy Sądzie Najwyższym, gdzie rolę rzecznika dyscyplinarnego (oskarżyciela) odgrywaliby prokuratorzy. Taka izba istniała za czasów II RP.

W zasadzie trudno się dziwić, że resort próbuje i tutaj wprowadzać zmiany, bo - co przyznają sędziowie - nie było dobrze. Wprawdzie ostatnio utarło się, że sędziowie przyłapani na jeździe po alkoholu natychmiast żegnali się ze swoją togą, ale - z różnych powodów, także proceduralnych - zdarzały się wpadki. Prezes Fundacji Court Watch Polska wspomina o przypadku, kiedy sędzia z Poznania zgodziła się na ugodę alimentacyjną pomiędzy stronami, w której mężczyzna zobowiązał się płacić na dziecko 100 tys. zł. Miesięcznie. I wyrównać zaległości z kilku lat. Uniknął dzięki temu egzekucji komorniczej kamienicy wartej 6 mln zł, której był właścicielem. To znaczy komornik sprzedał kamienicę, ale pieniądze dostała partnerka mężczyzny, a nie jego wierzyciel. To często stosowany trik, by uniknąć zajęcia majątku. Pojawiło się podejrzenie korupcji (bo trudno uwierzyć, aby sędzia była tak niemądra), ale to trudne do udowodnienia. Niemniej sąd apelacyjny usunął sędzię z zawodu. A Sąd Najwyższy ją przywrócił i poszła orzekać do innego sądu. Zakończyła tam dwie sprawy, po czym zachorowała. I KRS po roku chorowania (takie są przepisy) przeniosła ją w stan spoczynku, dożywotnio dostawać będzie 75 proc. pensji. Kara?

Albo sędzia z Torunia. Miał pomówić swoją kochankę, pobić jej gościa, ogólnie narozrabiać. Do osądzenia sprawy nie doszło, bo sędzia tak długo nie stawiał się na proces z powodu choroby, aż sprawa się przedawniła. I wrócił do orzekania. Sąd okręgowy, nie chcąc, aby taka osoba wydawała wyroki, poprosił KRS, aby przeniosła owego sędziego w stan spoczynku, rada się zgodziła. Ale sędzia się odwołał do Sądu Najwyższego. I teraz orzeka w wydziale rodzinnym jednego z sądów rejonowych.

Morał z tego taki, że każdy system dyscyplinarny da się obejść albo oszukać. Więc zamiast wpychać prokuratorów do sądów, które mają oceniać etyczność sędziów (to się nie może podobać, a poza tym czy nie jest to czasem konflikt interesów), resort powinien się zatroszczyć, żeby do zawodu trafiali naprawdę najlepsi.

http://www.dziennik.pl/am...iew-ziobro.html

Wprowadzenie sędziów pokoju to świetny pomysł. Tylko potrzebna jest zmiana konstytucji. Ale gdyby PiS zaczęło naprawdę rządzić a nie zabawiać się w zamordyzm, to może udałoby się jakiś konsensus konstytucyjny wypracować. A odciążenie sądów z najdrobniejszych spraw wykroczeniowych to potężny kop do przodu, jeśli chodzi o prawdziwe procesy i ich przyspieszanie.

Ziobro dużo bajek poopowiadał o tym, jak to mamy dużo sędziów w stosunku do innych krajów. Tylko to ledwie fragment. Bo sędziów jest rzeczywiście dużo. Ale i tak za mało w stosunku do potrzeb.

Średnio na sędziego w Polsce przypada 1500 spraw rocznie. Oczywiście nie na każdego i nie wszędzie. Ale liczby są nieubłagane. Kognicja sądów jest szeroka i z każdą bzdurą można biegać do sądu. Niepotrzebnie. Do tego w trakcie rozpoznawania sprawy od wielu wpadkowych rozstrzygnięć można się odwoływać co tylko przedłuża postępowania. I tak dalej, i tak dalej.

Wielu sędziów w Polsce, może nawet większość, może stać się sojusznikami Ziobry w reformowaniu wymiaru sprawiedliwości. Nie dlatego, że popierają PiS. Tylko dlatego, że czekają na zmiany od lat i od lat się o nie dopominają. Ta reforma, trzymając się słów wiceministra Piebiaka (który jest sędzią), może takie oczekiwane zmiany przynieść.

Ale myślę, że zwycięży głupota, szukanie wrogów i zamordyzm we wprowadzaniu reform, o łamaniu konstytucji nie wspominając. Bo łatwo będzie z sędziów zrobić wrogów. A naprawdę mało potrzeba do tego, aby zostali sojusznikami. Wystarczy nie grzebać przy niezawisłości sędziowskiej. Reszta to, na pewno dla mnie, detale.
ASX76 - 2017-01-29, 19:56
:
Trojan napisał/a:
ASX76 napisał/a:
Trojan napisał/a:
Tusk + Putin


No nie, Tuska nie ma w Polsce, więc trudno go tu przykleić :-P
Prościej byłoby Wałęsę :-P



A Putin jest?

Ale Wałęsa to dobry trop. Ma motyw.



Ale Putin to Wielki Wódz Rosji, która jest "odwiecznym" wrogiem Kaczystanu, dlatego w jego przypadku odległość nie ma najmniejszego znaczenia :-P

Wałęsa chce miliona ludzi, aby ruszyć na Kaczyńskiego i uratować "demokrację", więc znowu mamy do czynienia z grą jego teczką UB-eka. Oczywiście Kartoflowi w niczym nie przeszkadzają byli komuniści we własnych szeregach, bo teraz "stoją" po właściwej stronie :-P

Co do Tuska, to zostanie "rozliczony" za inne sprawy :-P
utrivv - 2017-01-29, 21:16
:
Polsatnews o wypadku pisał zupełnie inaczej niż wy a "fakty" podane przez BG nazwał bredniami. Kłammedia?
Jachu - 2017-01-29, 21:17
:
Jestem bardzo zainteresowany wprowadzeniem sędziów pokoju. Najlepiej, jakby ta instytucja została wprowadzona w oparciu o przecieki z artykułu z Rzepy z kwietnia ubiegłego roku. Mowa była o tym, że sędziami pokoju mieliby zostać absolwenci prawa bez odbytej aplikacji, których wybierałaby Rada Gminy w procedurze bliźniaczo podobnej do wyboru ławników. Przy korzystnym układzie politycznym, miałbym szansę na orzekanie w sprawach sikania pod latarnią czy zbyt głośnym spuszczaniu wody u sąsiada //spell No nic... pożyjemy, zobaczymy co zaproponuje Zbigniew Z.
Stary Ork - 2017-01-29, 22:30
:
Romulus napisał/a:
Bo łatwo będzie z sędziów zrobić wrogów.


Taksemyśle, że z sędziów łatwo zrobić wrogów ludu, i konsekwentnie się to robi - nie zapominaj Romku że jesteś częścią kasty która bierze grube pieniądze za nic, za nic nie odpowiada i wzajemnie się kryje, i że bardzo łatwo będzie skierować przeciw sędziom gniew ludu kiedy akurat będzie to politycznie potrzebne. I że jeśli PiS podaje ci rękę, to przelicz potem palce.

Romulus napisał/a:
Wystarczy nie grzebać przy niezawisłości sędziowskiej.


Nie wyobrażam sobie żeby w wizji państwa według Kaczyńskiego miescił się obraz funkcjonariuszy państwa niezależnych od władzy. Porządki w prokuraturze jasno wskazały kierunek zmian. Niezawisłość - to nie po polsku. Przecież narracja o tym że sędziowie to skorumpowane państwo w państwie którego korzenie sięgają najczarniejszego PRL-u jest powtarzana od lat i trafia na podatny grunt - jeśli zaczną was wywlekać z sądów wprost na latarnie, to nie zabraknie chętnych do pożyczenia sznura. Z resztą to jest element szerszej kampanii PiS-u i przystawek przeciw elitom III RP, niezależnie od tego co te elity mają za uszami prowadzonej w taki sposób, że przynosi to wyłącznie szkodę państwu.
Romulus - 2017-01-30, 06:34
:
Toteż będę bardzo zaskoczony, jeśli pisiory nie wywołają wojny z sędziami. Tak dla zasady. Bo przecież jeszcze - o, Lucyferze! - sędziowie poparliby reformę i co? Pójdzie w elektorat przekaz, że za miękko, że odpuszczają komuchom i synom ubeków, kaście, skorumpowanej elicie, czy co by tu sobie nie podstawić dla wzwodu. :) Zdobycie poparcia sędziów dla reformy jest bardzo łatwe, ale nie po to władzę się zdobyło, żeby teraz poparcia szukać. :-P
toto - 2017-01-31, 18:11
:
toto napisał/a:
Cytat:
A co do zmiany ordynacji wyborczej. Jak zwykle kilka dobrych pomysłów zostanie utopionych wraz z koszmarnymi. A Prezes Tysiąclecia już zapowiedział, czego oczekuje od trybunału konstytucyjnego więc zatrudnieni w nim partyjni pochlebcy z pewnością orzekną tak, jakby chciał.

Boję się gerrymanderingu.

A nie mówiłem?



Projekt ustawy napisał/a:
Art. 2. Miasto stołeczne Warszawa obejmuje 33 gminy, w tym gminę Warszawa oraz
gminy: Błonie, Brwinów, Góra Kalwaria, Grodzisk Mazowiecki, Halinów, Izabelin, Jabłonna,
Józefów, Karczew, Kobyłka, Konstancin-Jeziorna, Legionowo, Lesznowola, Łomianki, Marki,
Michałowice, Milanówek, Nadarzyn, Nieporęt, Otwock, Ożarów Mazowiecki, Piaseczno,
Piastów, Pruszków, Raszyn, Stare Babice, Sulejówek, Wiązowna, Wieliszew, Wołomin, Ząbki,
Zielonka.

Art. 3. Mieszkańcy miasta stołecznego Warszawy tworzą z mocy prawa wspólnotę
samorządową.

(...)

Art. 24. 1. Organami miasta stołecznego Warszawy są:
1) rada miasta stołecznego Warszawy;
2) prezydent miasta stołecznego Warszawy.
2. W skład rady miasta stołecznego Warszawy wchodzi 50 radnych.
3. Radni są wybierani po jednym z każdej dzielnicy gminy Warszawa oraz po jednym z
pozostałych gmin wchodzących w skład miasta stołecznego Warszawy.

4. Kadencja rady trwa 4 lata, licząc od dnia wyborów.
5. Radni są wybierani w wyborach bezpośrednich. Zasady i tryb przeprowadzania wyborów
radnych miasta stołecznego Warszawy określa odrębna ustawa.
6. Prezydenta miasta stołecznego Warszawy wybierają mieszkańcy miasta stołecznego
Warszawy w wyborach bezpośrednich. Kadencja prezydenta trwa 4 lata. Zasady i tryb
przeprowadzania wyborów prezydenta miasta stołecznego Warszawy określa odrębna
ustawa.
7. Odwołanie rady miasta stołecznego Warszawy lub prezydenta miasta stołecznego
Warszawy przed upływem kadencji następuje w drodze referendum.

http://orka.sejm.gov.pl/D...20-474-2017.pdf

Romulus - 2017-01-31, 18:25
:
Nie wiem, czy to widać będzie, ale ta mapka daje pogląd na rzeczywiste zamiary Dojnej Zmiany:
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t1.0-9/16425837_10154968101889137_2328263754796801104_n.jpg?oh=2e25440c62b53865aa3d6faa0c1da671&oe=590750A9
Ten mały fistaszek w powiecie pruszkowskim, to Podkowa Leśna. Nie lubią tam PiS. Więc się nie załapali do stolycy. Szczęśliwcy. :mrgreen:

A poza tym Płock domaga się przyłączenia do Warszawy! Koniec z dyskryminacją Polski B. Lub C!
tr - 2017-01-31, 18:42
:
Jejku, znów zostanę warszawiakiem, i to bez przeprowadzki...
toto - 2017-01-31, 18:47
:
Ale wiecie, że następne wybory parlamentarne będą wyglądały podobnie? Manipulowanie ordynacją/okręgami, żeby zapewnić PiSowi jak najwięcej mandatów.
utrivv - 2017-01-31, 22:01
:
Mnie się to podoba, trudno nie szanować takiego honorowego przeciwnika, czyż jedną z zasad bushido nie jest wykorzystywania każdej możliwej przewagi? Do perfekcji opanował ją Musashi Miyamoto który uważał że głupotą jest nie wykorzystać swojej przewagi.
Aha i piszę to prawie poważnie //emperor
toto - 2017-02-02, 19:38
:
Antek broni Miśka jak dziewicy.
http://www.rmf24.pl/fakty...a-m,nId,2347238

A tu kolejny dowód na mierność kadr: http://www.newsweek.pl/po...y,404569,1.html
PiS milionpińcet razy nowelizował ustawę o TK, a pani prezes z nadania Naczelnika nie potrafi nawet postępować zgodnie z regułami pisanymi specjalnie dla niej.
toto - 2017-02-04, 17:25
:
Czy na czele nowej Warszawy nie powinien stanąć metropolita warszawski?
Stary Ork - 2017-02-04, 17:30
:
A skoro nie ma króla to władzę w Rzplitej powinien do następnej elekcji sprawować prymas //mysli .
Asuryan - 2017-02-04, 21:14
:
Jak to nie ma króla? To w końcu nie intronizowali pośmiertnie Jezusa? :mrgreen:
toto - 2017-02-05, 11:41
:
Taki król, co to nawet na własną imprezę inauguracyjną nie raczył się stawić. Może abdykował, ale jego dwór boi się podzielić wiadomością z poddanymi?
toto - 2017-02-06, 20:47
:
Ptaszki ćwierkają, że z uszczelnianiem VAT-u poszło nadministrowi raczej kiepsko. Wzrost wpływu z VAT był niższy niż wzrost konsumpcji, co by znaczyło, że zostało już tylko odwołać się do instancji wyższych, co w Toruniu już zdążył zrobić pan wicepremier. Kupił sobie pewnie kilka miesięcy, ale ile?

I zostaje historia z rzecznikiem MON. Antek miał bo wybronić nawet przed Polskęzbawem. O co tu chodzi? Co takiego wie lub potrafi, że nic go nie może ruszyć?

e:
Śmigłowców wciąż nie ma. //ptero
Trojan - 2017-02-07, 00:16
:
Najprostsze odpowiedzi.
Romulus - 2017-02-07, 06:36
:
Roman Giertych ma teorię: to hak ciągniony. Misiewicz musi mieć haka na Macierewicza. A Macierewicz ma haka na Kaczyńskiego. W tym przypadku akurat hakiem jest Smoleńsk, którego to kościoła Antoni jest prorokiem.

Lubię Misiewicza: to PiS w pigułce. Arogancja, niekompetencja, ICoMiKurwaZrobicie w jednym.
Jachu - 2017-02-07, 06:52
:
A ja myślę, że nie bez znaczenia jest również fakt bycia przez Misiewicza idealnym produktem medialnym, który odwraca uwagę opinii publicznej od spraw merytorycznych. Nikt przecież nie pyta o śmigłowce, obronę terytorialną czy sprawy wojska, a tylko o to czy Misiewicz zostanie na stanowisku i czy Prezes ma wpływ na ministra MON i inne podobne bzdury :) Nawet TK przestał być ważny :)
goldsun - 2017-02-07, 07:25
:
Ja bym postawił teorię, że Misiewicz to taki mniejszy Kurski. I nie Jarozbawa tylko Antoniego.
Czyli:
- jak trzeba kogoś "odstrzelić" w MON, bo się Antoniemu nie podoba, to on to zrobi bez wahania (co przecież widać). Przy okazji "odstrzeli" też wszystkich, którzy mu podpadną.
- a potem się powie, że "no nie panowaliśmy, nie wiedzieliśmy, on taki młody, więc nie wiedział jak się zachować ..., ale następnym razem już będziemy go bardziej pilnować, solennie obiecujemy"
Po prostu człowiek którego można wykorzystać do "brudnej roboty".
Zwłaszcza, że przecież również widać, ze potrafi łgać (tzn. "przedstawiać sprawy we właściwym kontekście") bez zająknięcia. Z niczego tym "niedorzecznikiem MON" nie został.

Misiewicz nie wygląda na takiego który by "hakował" Antoniego.
tr - 2017-02-07, 08:13
:
Istnieje też teoria, że minister ON i jego rzecznik są ze sobą związani uczuciowo, oraz że prezes jest także tej samej tęczowej opcji.

Po za tym po sieci krąży filmik z rozmowy Stonogi z chłopkiem z dyskoteki z Białegostoku, w którym tenże chłopek twierdzi, że Misiewicz miał mu proponować pracę w MONie w zamian za seks z Kaczyńskim.

Co jakiś czas pojawiają się też pogłowski, że Macierewiczowi udało się położyć łapę na UBeckich materiałach z akcji Hiacynt, w tym tych dotyczących Jarozbawa. Ma nimi podobno szantażować przywódcę PiSu.

No ale to tyko pojawiające się co jakiś czas pogłoski, nikt z prasy nie chce drążyć tematu - prasa liberalna nie chce się babrać w życiu osobistym polityków, a prawicowa swego guru przecież nie będzie atakowała. Zresztą - nas powinno tylko obchodzić, czy dochodzi do jakiegoś szantażu i czy jest tu nepotyzm - wstawianie swojego kochanka na stanowiska państwowe. A pozostałe rzeczy to sprawa osobista polityków - nawet jeśli ich bardzo nie lubię, to mają prawo do prywatności.
Romulus - 2017-02-07, 09:03
:
Tą pederastię (między Antonim i jego przybocznym), to Ziemkiewicz wymyślił, ale chyba bardziej sarkastycznie, niż poważnie. Ale kto go tam wie.
Trojan - 2017-02-07, 09:06
:
tr, ano dokładnie takie jest też moje zdanie,
jak i gen.Skrzypczaka (który to prawie powiedział dosłownie)

problem w tym że nikt tego nie napisze bo albo jest stronnikiem, albo będzie się bał.

ps.Romulusie, o Maciarewicz to nie wiadomo (ma żonę i córkę - choć to nic nie znaczy), ale Jaro ... , to by tłumaczyło wszystko
Fidel-F2 - 2017-02-07, 09:42
:
Nie Ziemkiewicz tylko Kabaret Moralnego Niepokoju
Romulus - 2017-02-07, 10:30
:
Pierwszy Riserczer RP też o tym tłitował, bo widziałem skrina na jakimś robiącym bekę z prawicy fanpejdżu na Fejsbuku, "Piękni chłopcy prawicy", albo "Z Antonim".
MrSpellu - 2017-02-07, 10:41
:
Akurat wykminienie tego nie wymagało jakiegoś tytanicznego intelektu, równie dobrze mogłem to być pisząc gdzieś kiedyś tutaj w wątku, że pan rzecznik to jebany w rzyć katamita :P

A co do Polskęzbawa, to taki hak w ręku innego pisowca byłby zwyczajnie w świecie bezużyteczny, gdyż to by rozdupcyło całą formację.
Romulus - 2017-02-07, 10:55
:
Ja też w takie diaboliczne klimaty nie wierzę. Ale w haka Misiewicza na Antoniego? No coś musi być w tym tępym uporze, z jakim trwa przy tym zerze. Ale może to po prostu tępy upór.
utrivv - 2017-02-07, 11:27
:
A może jak to bywa w serialach Antoni po prostu jest jego Ojcem?
MrSpellu - 2017-02-07, 11:52
:
Gdzieś tam w Polityce wyczytałem, że Misiewicz pracuje dla Antoniego od 16. roku życia. Najzwyczajniej w świecie może traktować go jak rodzinę, a jak wszyscy wiemy, rodzinę się wspiera. Myślę, że tu tylko o to chodzi.
ASX76 - 2017-02-07, 12:18
:
MrSpellu napisał/a:
Gdzieś tam w Polityce wyczytałem, że Misiewicz pracuje dla Antoniego od 16. roku życia.


Mlaszcze mu pytonga?
MrSpellu - 2017-02-07, 13:12
:
Nosił za nim teczkę, lizał mu znaczki, generalnie sprawował (i sprawuje nadal) jakże szlachetną funkcję podchujaszczego. Więc kto wie, może masz rację.
Trojan - 2017-02-07, 13:21
:
Cytat:
JAROSŁAW KACZYŃSKI – MISTRZ GRY W SALONOWCA

źródło :http://warszawskagazeta.pl/polityka/item/4547-jaroslaw-kaczynski-mistrz-gry-w-salonowca


Nie ma takich określeń, jakimi zwolennik Jarosława Kaczyńskiego mógłby wysłowić swoją wobec niego zapamiętałość, nie popadając jednocześnie w profanację czy bluźnierstwo, jak to zdarzyło się jednemu szlachetce, któremu w szale pragnienia podlizania się magnackiemu potentatowi przyszły na myśl, a następnie przeszły przez gardło słowa, porównujące Radziwiłła czy innego Potockiego do Pana Boga. Co tam do Boga – do Trójcy Świętej! Podobnie jak nie ma takich słów w wokabularzu człowieka dobrze wychowanego (to rzecz jasna z filmu „CK Dezerterzy”), za pomocą których antagonista prezesa mógłby wyrazić swoją wobec niego idiosynkrazję.

Krótko mówiąc – pan Kaczyński budzi skrajne emocje i oceny. Nie ma w tym, rzecz jasna, nic złego. Zwłaszcza w przypadku polityka, bowiem ten, gdyby budził tylko emocje pozytywne lub tylko negatywne, albo, co najgorsze, w ogóle by ich nie budził – zerem byłby.
Jarosław Kaczyński jest wirtuozem w politycznym fachu. Takie opinie krążą o nim i nie są to opinie przesadne. Trzeba znać się na swojej robocie, aby z takiej postaci jak np. pan poseł Brudziński wystrugać osobę nr 2 w rządzącej partii, z nadzieją na sukcesję po osobie numer 1, oraz wytoczyć z niej jednego z najtęższych polityków w państwie – na równi z panem profesorem Terleckim!
Inna sprawa, trzeba też mieć specyficzne poczucie humoru, a może raczej: nietuzinkowe spojrzenie na społeczeństwo, którym się rządzi, żeby obdarzyć naród – niby to tak bardzo przez siebie szanowany – tak dosadnym Incitatusem, jak pan poseł Brudziński. Wprawdzie historia mówi, że cesarz Klaudiusz – następca Kaliguli, który zdobył się na taki okrutny żart z demokracji i wprowadził do senatu konia, sprowadził życie Incitatusa do stosownych dla konia rozmiarów (do tej pory „senator” żył w marmurowej stajni i żarł z marmurowego żłobu), a nawet udało się mu wyprowadzić zwierzę z sejmu… tzn., oczywiście z senatu – ale czy to zdrowa kalkulacja i godna ludzi wolnych – cierpliwie czekać, aż pojawi się rozsądny, nowy imperator?
Poza tym – to z kolei a propos Terleckiego, chociaż nie tylko – kilka innych osób, których, idę o zakład, pan Kaczyński nigdy by nie zatrudnił, gdyby musiał im płacić pensje z własnych pieniędzy – wcisnął pan prezes w wąski krąg najważniejszych osób w państwie. I to jest druga, podstawowa przyczyna, dla której pan Jarosław Kaczyński stoi dziś samotnie, acz zwycięsko, na placu boju: nie uiszcza za rozrywki – których nam, chcących tego czy nie, dostarcza – z własnej kieszeni. Tylko z naszej. Bo gdyby to on płacił, raczej by się nie zdecydował na eksperyment otoczenia się taką ilością ciuli. Otoczyłby się najlepszymi, bo za swoje pieniądze człowiek chce mieć jak najlepszy towar, a ci najlepsi by go w pewnym momencie wysmoczyli. Zwłaszcza w dniach posmoleńskiej smuty. Bo taka jest polityka. Co zresztą widzimy, chociażby po tym, jak brutalnie traktuje prezes Polaków, skazując ich na oglądanie tylu sytych, pewnych siebie buc (z łac. buca – gęba), nie przejmując się kwestią smaku. Czy wysmoczenie Kaczyńskiego przez przyjaciół byłoby dobre dla Polski, czy stworzyłoby sytuację jeszcze gorszą niż ta, w której tkwimy? – O to w tej chwili mniejsza.
Chwali się Jarosława Kaczyńskiego – upatrując kolejny dowód na jego wyborne zdolności taktyczne – za to, że wyciągnął rękę do opozycji, ofiarując jej liderowi wicepremierowską rangę, czyli: sekretarki, referentów, kierowców, kartę VIP-a, no i – last but not least – stosowne wynagrodzenie. Czyli zamiast trzech byłoby, w sensie ponoszonych przez nas kosztów, czterech wicepremierów. I tu znów daje znać o sobie fakt, że prezes – jak to mówiono drzewiej – nie ex substantia sua (ze swego) daje, ale ex nostra (z naszego) obdziela.
Wracając jednak do oferty prezesa. Jej geniusz miałby polegać na tym, że przyjęta wprowadziłaby waśnie i walki w obozie „opozycji totalnej”: po prostu te wszystkie petru, schetyny, i ten facet w czerwonych gaciach i z kitką na głowie zaczęliby się zabijać (oczywiście w przenośni, broń, Panie Boże, inaczej!) w biegu do tak wykwintnego koryta. A w tym czasie będzie można spokojnie budować drugą Polskę… tzn. oczywiście nie drugą, tylko pierwszą, a tak w ogóle to ani drugą, ani pierwszą, tylko Polskę dobrej zmiany. A dla kogo ona będzie dobra? To się w swoim czasie okaże. Choć już dziś można bez obaw popełnienia błędu wskazać przyszłych beneficjentów. W niektórych przypadkach to nawet z imienia i nazwiska. Prof. Ryszard Terlecki, np. w nowym rozdaniu, jak zawsze, nie zbiednieje.
Ale ta pomyłka (zapewne freudowska) z drugą Polską pozwala nam płynnie przejść do wyjaśnienia, dlaczego powyższej zagrywki prezesa nie uważam za genialną. Przede wszystkim nie jest to pomysł Kaczyńskiego, tylko jakiegoś wyższego rangą kacyka z czasów Edwarda Gierka (zbudujemy drugą Polskę!), który miał mówić, aby zamiast zwalczać opozycję demokratyczną, dać jej kilka stołków, a wtedy jej przedstawiciele sami się pozabijają w walce o oferowane im koryta. W latach 70., kiedy to padła ta propozycja, było jeszcze za wcześnie na takie posunięcie. Ale już pod koniec lat 80. XX w. okazała się strzałem w dziesiątkę – „okrągły stół” pokazał, że ten anonimowy towarzysz znał życie. Nie tylko sfer partyjnych, ale opozycyjnych również.
Z faktu, że Kaczyński „ukradł” pomysł, nic zdrożnego nie wynika; w polityce, gdzie jak wiadomo „wor na worie”, nie takie rzeczy się podprowadza. Problem w tym, że te wszystkie zagrywki, którymi jesteśmy epatowani od ponad roku, są dobre, a nawet bardzo dobre, ale wewnątrz sitwy politycznej zwanej partią. Prezes pokazał, że jest wybornym graczem w takich podskórnych, wewnątrzpartyjnych rozgrywkach. W walce buldogów pod dywanem. Co raz któryś wypada spod niego, mocno pogryziony, ale nigdy nie jest to Jarosław Kaczyński. Na salonach politycznych, jakie tam one by nie były, prezes porusza się sprawnie i z gracją niczym primabalerina na scenie teatru Balszoj. Można powiedzieć, że ku swej rozrywce i wygodzie mechanizmy życia wewnątrzpartyjnego przeniósł na forum państwowe.
Pan prezes to, co do tej pory uprawiał w zaciszu gabinetu przy ulicy Nowogrodzkiej, teraz czyni na oczach gawiedzi. Niech i ona ma coś z życia. Bo całą resztą my się zajmiemy. Co robił z podpadniętymi przydupasami ze swej partii, teraz robi z podpadniętymi politykami „totalnej opozycji”. Polityk przez nas wynajęty, aby zrobić to, co do niego należy. I nikt więcej. Mistrz gry w dupniaka.
Nie piszę tego, aby kogokolwiek obrażać. Piszę, bo uważam, że – przynajmniej teraz – tak właśnie jest; ja w każdym razie, oprócz klepania w wypięte pośladki przeciwników politycznych, żadnych innych odgłosów walki dla naszego dobra nie słyszę.
I już miałem kończyć ten tekst, gdy przypomniałem sobie, że nie wyjaśniłem, jaka jest pierwsza przyczyna sukcesów Jarosława Kaczyńskiego (druga to ta, że hojną dla swoich rękę trzyma w naszych kieszeniach). A ta pierwsza? Właściwie to wspominałem już o niej wielokrotnie. Ale powtórzę: tą pierwszą, podstawową to jesteśmy my, Polacy, mieszkańcy organizmu państwowego rozpościerającego się między Odrą a Bugiem. A ściślej mówiąc, nasza bierność, nasza kondycja duchowa, słaba, omdlała, obolała, zoperowana co najmniej po dwakroć: stanem wojennym, który zniszczył nasze nadzieje, oraz tzw. planem Balcerowicza, który zabrał nam chęć do życia. Jeśli dorzucimy jeszcze ćwierć wieku pedagogiki wstydu i praktyki pomiatania nami, to nie można się dziwić naszemu wycofaniu. A ponieważ natura, również ta polityczna, próżni nie znosi, więc na nasze miejsce coraz to przychodzą politycy z ofertą uchylenia nam nieba. Jarosław Kaczyński jest jednym z nich.

Fidel-F2 - 2017-02-07, 13:57
:
Romulus napisał/a:
No coś musi być w tym tępym uporze, z jakim trwa przy tym zerze. Ale może to po prostu tępy upór
no raczej, Macierewicz ma to do siebie, że im debilniejszy koncept tym bardziej się w niego angażuje, Misiewicz spełnia wszelkie kryteria debila ergo jest wart najwyższej uwagi antosia
Romulus - 2017-02-07, 15:54
:
Trojan, a ta Gazeta Warszawska to nie jest jakiś proputinowska gadzinówka?
Tak mi się obił parę razy ten tytuł o uszy i oczy. Śledzę profil na Fejsbuku "Rosyjska V kolumna w Polsce". I często się tam pojawia ta gazeta jako nośnik dla uzewnętrznień "ideowych" różnego rodzaju polskich proputinowskich kanalii. Głównie związanych z Młodzieżą Weszpolską i naziolami z ONR.
martva - 2017-02-07, 17:22
:
Tak, szczepienia szkodzą, papież Franciszek jest lewakiem obrzydliwym, siedziba europarlamentu ma żydowską kolorystykę, coś takiego mi się z nimi mgliście kojarzy.
Trojan - 2017-02-07, 19:29
:
Romulus napisał/a:
Trojan, a ta Gazeta Warszawska to nie jest jakiś proputinowska gadzinówka?
Tak mi się obił parę razy ten tytuł o uszy i oczy. Śledzę profil na Fejsbuku "Rosyjska V kolumna w Polsce". I często się tam pojawia ta gazeta jako nośnik dla uzewnętrznień "ideowych" różnego rodzaju polskich proputinowskich kanalii. Głównie związanych z Młodzieżą Weszpolską i naziolami z ONR.


He.he.he

To wrzutka z kibolskiego forum :)
toto - 2017-02-09, 19:38
:
toto napisał/a:
Śmigłowców wciąż nie ma.

Sam sobie odpowiem. Za PAP:
Cytat:
Macierewicz: dostawa pierwszych śmigłowców najpóźniej w marcu

Tylko szkoda, że nie wstrzymali się z komunikatem jeszcze jednego dnia. Za miesiąc będą mieli okazję się poprawić.
Romulus - 2017-02-11, 12:25
:
Czytam o tej żenadzie z udziałem premier Szydło, która wydarzyła się wczoraj.

Kolejny raz partyjniacy dali popis niekompetencji i skompromitowali polski rząd, a tym samym i kraj.

Ktoś wie, czy polski rząd posiada opancerzoną limuzynę? I czy w BORze po czystkach, które przeprowadziła Dojna Zmiana, pracują jeszcze jacyś kompetentni oficerowie? Czy sami Misiewicze?
utrivv - 2017-02-11, 12:58
:
Podobno to było opancerzone Audi z 2016 roku a całość polegała na tym że kierowca wolał rąbnąć w drzewo niż w ten samochód który mu zajechał drogę, osobiście uważam że przy tak ważnym pasażerze powinien walić w tamten wóz i jechać dalej
Stary Ork - 2017-02-11, 13:00
:
utrivv napisał/a:
osobiście uważam że przy tak ważnym pasażerze powinien walić w tamten wóz i jechać dalej


Osobiście uważam że kolumny rządowe nie powinny się poruszać po publicznych drogach jak Wehrmacht za Blitzkriegu. W ciągu paru miesięcy zaliczyli więcej wypadków niż wszystkie poprzednie rządy razem wzięte.
Fidel-F2 - 2017-02-11, 13:07
:
utrivv napisał/a:
przy tak ważnym pasażerze
przecież to część zamienna, poza tym Stary Ork +1
Fidel-F2 - 2017-02-11, 13:09
:
tymczasem my tu śmichu chichu a sprawa jest poważna

http://telewizjarepublika...lski,44425.html
ASX76 - 2017-02-11, 13:30
:
Te "zamachy" za bardzo trącą totalną amatorszczyzną, ale jak to zwykle bywa od czasów katastrofy smoleńskiej zamiast jakże oczywistej winy szukać w głupocie i braku wyobraźni decydentów, tworzy się mity wyssane z czarnej dupy. Z punktu widzenia PiS-du można na tym coś ugrać.
Toż gdyby Naczelny Wariat Kaczystanu i Szydło z Wora "polegli męczeńską śmiercią" i spoczęli obok Zimnego Lecha, to w propagandowych mediach trąbiono by wszem i wobec o nikczemnej fali zamachów na wreszcie wolną i niepodległą Polskę, która wstała z kolan, potrząsa szabelką i nikogo się nie boi //laught
BG - 2017-02-11, 13:50
:
Kierowca z kolumny Macierewicza, który w Lubiczu Dolnym rąbnął w samochody stojące na czerwonym świetle, do tej pory nie usłyszał zarzutów spowodowania wypadku, za to kierowca fiata, który wczoraj rąbnął w samochód Szydła Z Worka, już teraz ma zarzuty spowodowania wypadku.
Są równi i równiejsi, jak widać.
Tylko dlaczego - według wczorajszego sondażu - aż 40% Polaków popiera sytuację, w której są równi i równiejsi?

Strasznie podły jest ten polski naród. Zawistny, bez honoru, wyznający religię toruńską/smoleńską. Obojętny na to, jak się go traktuje, byle sąsiad miał gorzej.
Romulus napisał/a:
czy w BORze po czystkach, które przeprowadziła Dojna Zmiana, pracują jeszcze jacyś kompetentni oficerowie? Czy sami Misiewicze?

Raczej sami Misiewicze.

Od początku było jasne, że bracia Karnowscy i publicyści ich pokroju będą doszukiwać się próby zamachu w tym wypadku. Skoro po pęknięciu opony w limuzynie Robaka ("duda" to po maltańsku "robak"), od czego nikt nie ucierpiał, Karnowscy napisali, że "należy przyjąć, że próbowano zabić prezydenta", to co dopiero teraz, gdy trzy osoby zostały poszkodowane.

Sprawdziło się, że Sumlińskie, Kanie, Rachonie, Telewizje Republiki będą nam odbierały smak życia...
ASX76 napisał/a:
na wreszcie wolną i niepodległą Polskę

To wyznawcy Kościoła Toruńskokatolickiego już nie śpiewają na miesięcznicach smoleńskich "Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie"?
goldsun - 2017-02-11, 15:39
:
Mam pytanie do znawców tematu: czy oznakowana kolumna, oznacza, że [b]każdy[/s] samochód tej kolumny miał włączoną sygnalizację świetlną i dźwiękową?
Bo tak czytając tłumaczenie tego kierowcy ciankola, zastanawiam się, jak można nie zauważyć, że jedzie kilka samochodów "uprzywilejowanych"? Na moje oko chyba tylko tak, że oznakowany był np. tylko pierwszy i może ostatni samochód.
Przypomniało mi się, jak jakieś 2 miesiące temu widziałem jak zap...la taki czarny limuzyn z migaczami i syreną środkiem, między samochodami, a za nim drugi też czarny limuzyn ale już bez niczego. I pierwsze co pomyślałem "znowu jakiś sqr...yn się podczepił" (wide swego czasu niejaki Kurski, aktualny szef propagandy).
Poza tym zastanawia mnie jaka była odległość pomiędzy pierwszym samochodem, a tym z Premier, skoro najwyraźniej ten ciankol zdążył ruszyć na tyle daleko, że ten samochód z Premier robił unik.

Najgorsze dla mnie jest to, że jak któryś się połamie albo zginie w wypadku, to ten "ciemny lug" jak głodny pelikan połknie razem z wędką, że to był zamach, celowe działanie wiadomych sił i że teraz Jarozbawowi trzeba dać władzę absolutną, żeby ukarał wszystkich winnych itp. i przypilnował, żeby to się nigdy nie powtórzyło.
Fidel-F2 - 2017-02-11, 16:12
:
Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy.
Trojan - 2017-02-11, 18:50
:
Kierowca ponoć mówi że do niczego się nie przyznawał, nie słuchał muzyki i nie miał słuchawek na uszach. Ma 21 lat i jeździ seicento.
niestety w obroty wzięła go opozycja, więc truth is out there.
bimali1 - 2017-02-11, 21:14
:
I tak mieliśmy szczęście, że nie poległa pod Oświęcimiem.
toto - 2017-02-12, 09:30
:
Coraz ciekawiej. Polityka:
Cytat:
Na dodatek okazało się, że producenci mniejsze zamówienia postanowili odbić sobie w cenach, które drastycznie skoczyły. Ze wstępnych szacunków wynika, że za 16 maszyn specjalistycznych trzeba będzie zapłacić około 8 mld. – Francuzi za 50 śmigłowców, również w konfiguracji specjalistycznej, chcieli 13,5 mld zł – przypomina Tomasz Siemoniak, były minister obrony narodowej.

(...)

Za kilka tygodni UI ogłosi również przetarg na śmigłowce zwalczania okrętów podwodnych (ZOP). Mi-14, które obecnie używamy, nie mają sonarów, nie mogą skutecznie używać torped, a ich resursy trzeba podawać raczej w minutach niż w godzinach. Pomimo tego szansa na ich szybkie zastąpienie jest nikła. Pierwszych można się spodziewać najwcześniej za dwa lata. Do końca nie wiadomo również, ile zamierzamy ich kupić. W planach było sześć, ale z braku pieniędzy może się okazać, że będą tylko cztery. To za mało, żeby mogły stanowić skuteczną siłę odstraszającą. O śmigłowcach SAR, czyli poszukiwawczo-ratowniczych dla Marynarki Wojennej, już wiadomo: nie będzie ich.

http://www.polityka.pl/ty...e-rozeszly.read

Maszyn będzie mniej, będą później, średnia cena za sztukę wyjdzie prawie 2 razy wyższa. Dalej jest jeszcze o banialukach modernizowaniu armii w polskim przemyśle i zostawianiu kasy w kraju. Bo okazuje się, że polskie sprzęty to w znacznej mierze składanka kilku rozwiązań zagranicznych, jako przykład do zilustrowania tezy posłużyła haubica Krab - podwozie jest koreański (polskie pękały). silnik i lufa niemieckie i duża kasa pójdzie właśnie do dostawców kluczowych komponentów lub właścicieli licencji.
utrivv - 2017-02-12, 21:31
:
toto, jesteś jakimś akwizytorem Polityki?
W każdym razie działasz skutecznie, postanowiłem wykupić dostęp //mysli
toto - 2017-02-13, 18:34
:
Nie, nie jestem, sam przeczytałem to w papierze, a zalikowałem do wersji cyfrowej artykułu. Po prostu staram się wrzucać linki (czasami przegrywam z lenistwem i tego nie robię) do tekstów źródłowych. Uważam, że tak powinno się robić, jeśli powołujemy się na jakiś tekst. Cytat cytatem, ale wskazanie źródła (link, o ile jest to tekst dostępny online) też jest potrzebne.
utrivv - 2017-02-14, 00:26
:
A jest duża różnica pomiędzy papierem a www? Tzn rozumiem że na stronie jest więcej artykułów tylko czy to bardzo zubaża?
Romulus - 2017-02-14, 06:52
:
Ostatecznie to nic odkrywczego: http://www.tvn24.pl/wiado...n24,715302.html
Aczkolwiek jest to jakieś potwierdzenie, że Macierewicz w zamach nie wierzy. Wolę go jako cynika, niż jako wariata. Choć na podstawie wywiadu choroby psychicznej nie da się wykluczyć. :)

Może kiedyś dożyjemy czasów, że związki Macierewicza z rosyjskimi służbami zostaną ujawnione i wyjaśnione przez polskie służby do tego powołane, a nie dziennikarzy.

W wywiadzie jest także racjonalne wyjaśnienie "pociągu" Antoniego do młodych "chłopców".
utrivv - 2017-02-14, 06:57
:
Oczywiście Macierewicz też jest inteligentny i gdyby w zamach wierzył to wiedział by co powiedzieć innej inteligentnej osobie by uzyskać jej poparcie
Trojan - 2017-02-14, 10:05
:
hmm, uczciwie mówiąc to nie wierzę Siemoniakowi za grosz.
:)
toto - 2017-02-14, 18:07
:
utrivv napisał/a:
A jest duża różnica pomiędzy papierem a www? Tzn rozumiem że na stronie jest więcej artykułów tylko czy to bardzo zubaża?
Bardzo rzadko czytam politykę, dopiero jak ktoś mi wskaże palcem. Teraz podsunięto mi papier pod nos i uznałem, że warto tutaj wspomnieć, skoro ekscytuję się śmigłowcami niewidkami.
Asuryan - 2017-02-14, 19:21
:

BG - 2017-02-15, 08:34
:
A tymczasem, Polska spadła o 6 miejsc w corocznym światowym rankingu wolności gospodarczej.
http://www.heritage.org/index/ranking
Rok temu była na 39 miejscu, jest na 45.
Wynik wolności gospodarczej Polski jest o 1% gorszy niż rok temu.
Teraz Polska jest w tym rankingu niżej niż m.in. Kazachstan, Peru i Rumunia, a tylko o jedno miejsce wyżej niż Kosowo.
Tego się spodziewałem po "dobrej zmianie".

Dla porównania, o ile Białoruś rok temu była na 153 miejscu, o tyle teraz jest na 104 - więc awansowała o 49 miejsc. Przybyło jej 9,8% wolności gospodarczej, co stanowi rekord postępu pod tym względem.

Kazachstan, który rok temu był na 69 miejscu, awansował na 42 miejsce - o 27 miejsc.

Iran awansował o 16 miejsc.
Stary Ork - 2017-02-15, 09:21
:
BG napisał/a:
Teraz Polska jest w tym rankingu niżej niż m.in. Kazachstan, Peru i Rumunia,


...i wyżej niż Belgia, Francja, Hiszpania i Włochy.
Trojan - 2017-02-15, 09:35
:
hmm, to taki współczynnik który uja znaczy i można sobie nim co najwyżej wiadomo co podetrzeć - coś dla fanów tabelek i wykresów i KaCetów!
BG - 2017-02-15, 10:10
:
Stary Ork napisał/a:
.i wyżej niż Belgia, Francja, Hiszpania i Włochy.

To, że w ciągu ostatnich lat Francja, Włochy, Grecja i Belgia, a teraz również Hiszpania, są źle zarządzane, nie jest tajemnicą. W Hiszpanii w porównaniu z początkiem 2016 roku, wolność gospodarcza zmniejszyła się o 4,9%, czyli znacznie.

Chodzi o to, że za rządów PO, Polska dokonywała postępu w tej kwestii. Bardziej powolnego niż by się chciało, ale jednak. A teraz trend się odwrócił.
W tym rankingu Polska wyglądała najgorzej w latach 2004-2008, a najlepiej w latach 2013-2015.
Trojan napisał/a:
to taki współczynnik który uja znaczy i można sobie nim co najwyżej wiadomo co podetrzeć - coś dla fanów tabelek i wykresów i KaCetów!

Niezupełnie. Twórcy rankingu wolności gospodarczej uwzględniają w nim ochronę przez prawo własności prywatnej, wysokość wydatków rządowych, wysokość podatków i przejrzystość systemu podatkowego, prawo dotyczące handlu, prawo dotyczące inwestycji zagranicznych, swobodę prawną w zakładaniu firm, system monetarny i niezależność bankowości od państwa, badają i sumują wszystkie te czynniki i na tej podstawie przyznają wynik procentowy - w ilu procentach w danym kraju gospodarka jest wolna.

I tak, w porównaniu z początkiem 2016 roku, do początku 2017 roku pogorszeniu w Polsce uległa prawna ochrona własności prywatnej (miała wynik 65%, a ma wynik 60,8%), pogorszyła się swoboda w zakładaniu firm oraz polityka monetarna, zwiększono ilość regulacji w prawie o handlu.

Minimalnej poprawie uległy natomiast aspekty: prawo dot. pracy, wydatki rządowe (trochę się zmniejszyły) i wysokość opodatkowania.

Ale i tak per saldo wynik jest gorszy o 1%.
Polska gospodarka była rok temu wolna w 69,3%, a teraz jest w 68,3%.

Jak karakan dłużej porządzi, to będzie jeszcze gorzej. A miała być dobra zmiana. Polska miała zyskiwać na uznaniu międzynarodowym, a nie tracić.
Stary Ork - 2017-02-15, 10:18
:
Trojan napisał/a:
hmm, to taki współczynnik który uja znaczy i można sobie nim co najwyżej wiadomo co podetrzeć - coś dla fanów tabelek i wykresów i KaCetów!


Egzekli. Chiny trzymają rynek za mordę i są na najlepszej drodze do zostania największą gospodarką świata, a w okresie sterowanego kapitalizmu dokonały skoku gospodarczego i cywilizacyjnego o którym my z naszą swobodą moglibyśmy pomarzyć - i mimo tego że trzeba tam mieć pozwolenia i licencje na głośniejsze oddychanie a łapówki trzeba dawać nawet cieciowi sprzątającemu nam biura to cały świat puka do chińskich drzwi w koszulce z napisem Morda w kubeł i bierta mojo kase. Korea Południowa zanim została zmuszona do gospodarczego otwarcia się była najszybciej rozwijającą się gospodarką świata - centralnie planowaną przez wojskową juntę. Z drugiej strony arcywolne Chile za najczarniejszego Pinocheta i chłopaków z Chicago zaliczyło bankructwo i stanęło na progu totalnej ekonomicznej zapaści, a Tajwan czy Singapur (razem z całą Azją południowo-wschodnią) w latach 90-tych właśnie dzięki wolności gospodarczej zaliczyły katastrofalny krach kiedy kapitał spekulacyjny odpłynął w ciągu jednej nocy. Więc takie dane trzeba odczytywac ostrożnie - z resztą jak każde takie zestawienia. Statystyka to niebezpieczna broń w niewprawnych rękach.

BG napisał/a:
o, że w ciągu ostatnich lat Francja, Włochy, Grecja i Belgia, a teraz również Hiszpania, są źle zarządzane, nie jest tajemnicą.


Podobnie jak to że ta Francja czy Belgia mają podobne tempo wzrostu gospodarczego jak Estonia czy Singapur, i dużo wyższe niż Twój Kazachstan, a gospodarka Białorusi kurczy się jak kuśka na mrozie. Wolę chyba mieszkać w Clermont-Ferrand albo Liege niż w Astanie.
Trojan - 2017-02-15, 10:36
:
ciekawe jak tam z wolnością prowadzenia firm przez kobiety w Katarze i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
BG - 2017-02-15, 11:27
:
Stary Ork, a co powiesz o odwróceniu trendu Polski z lat 2008-2015?
Stary Ork napisał/a:
Chiny trzymają rynek za mordę i są na najlepszej drodze do zostania największą gospodarką świata, a w okresie sterowanego kapitalizmu dokonały skoku gospodarczego i cywilizacyjnego o którym my z naszą swobodą moglibyśmy pomarzyć

Jasne, że nie ma prostego przełożenia ze stopnia wolności gospodarczej na poziom dobrobytu i rozwoju. Częściami równania zawsze są i inne czynniki, jak ilość surowców naturalnych, innowacyjność technologii (w tym technologii wydobycia i obróbki surowców), polityczna i społeczna stabilność wewnętrzna i zewnętrzna, stosunki z innymi krajami, mentalność i pracowitość mieszkańców, długość trwania liberalnego prawodawstwa dot. gospodarki itd.

Jednak miej na uwadze, że za rządów Mao Chińczycy masowo umierali z głodu, a Chiny były dramatycznie zacofane, a teraz, po reformach, Chiny są potęgą gospodarczą - krajem nowoczesnym i szybko rozwijającym się. Między gospodarką Chin za Mao a teraz jest ogromna różnica.
Stary Ork napisał/a:
Tajwan czy Singapur (razem z całą Azją południowo-wschodnią) w latach 90-tych właśnie dzięki wolności gospodarczej zaliczyły katastrofalny krach

Jednak te kraje szybko wyszły z krachu, a Singapur pozostaje jednym z najnowocześniejszych, najbardziej rozwiniętych i najbogatszych miast świata. Natomiast Korea Pn. to totalna zapaść i nędza od prawie czterdziestu lat. Bez nadziei na znaczną poprawę.
Stary Ork napisał/a:
Francja czy Belgia mają podobne tempo wzrostu gospodarczego jak Estonia czy Singapur, i dużo wyższe niż Twój Kazachstan

Francja i Belgia przez sto lat były w światowej czołówce krajów wysoko rozwiniętych, kiedyś miały kolonie, nigdy nie zostały opanowane przez komunistów. We Francji i Belgii szanuje się własność prywatną, a korupcja nigdy nie była tak ogromnym problemem jak w ZSRR i krajach byłego ZSRR.

Singapur to kraj nowo uprzemysłowiony, Estonia przez 51 lat należała do ZSRR, który był krajem najmniej wolnym gospodarczo (od lat 50./60.: po Korei Pn.), Kazachstan był częścią ZSRR przez 69 lat.

Estonia nie ma surowców naturalnych ani tylu partnerów gospodarczych ilu Francja i Belgia. Ale i tak z krajów byłego ZSRR jest najbogatsza i najlepiej rozwinięta - dzięki reformom przeprowadzonym w latach 1992-1994 przez Marta Laara.

Kazachstan jest krajem mocno skorumpowanym, w którym największe wpływy ma rodzina prezydenta.

Więc nie dziwi to, co przytoczyłeś.
Stary Ork napisał/a:
a gospodarka Białorusi kurczy się

Bo przez lata była, i póki co nadal jest, bardzo ściśle związana z gospodarką Rosji, z którą Białoruś tworzy Związek Białorusi i Rosji (ZBiR), i która od 2014 też przechodzi kryzys związany z międzynarodowymi sankcjami. Z tym że Białoruś nie ma surowców naturalnych, a Rosja ma ich najwięcej na świecie, więc Białoruś jest o wiele bardziej dotknięta skutkiem kryzysu w Rosji niż sama Rosja.

Zresztą do ustawodawstwa gospodarczego państw zachodnich, Białorusi wciąż daleko.
Stary Ork napisał/a:
Wolę chyba mieszkać w Clermont-Ferrand albo Liege niż w Astanie.

Ja na pewno bym wolał mieszkać w Clermont-Ferrand albo Liege - m.in. dlatego, że w Astanie przez cztery miesiące w roku trwają siarczyste mrozy, a w Clermont-Ferrand albo Liege nie ma siarczystych mrozów. :)
Ale oczywiście również dlatego, że Francja i Belgia są bardziej cywilizowanymi krajami, położonymi w centrum Pierwszego Świata. A Kazachstan leży w dużej mierze na pustyni, w środku olbrzymiego kontynentu azjatyckiego, z daleka od centrów finansowych i krajów będących w światowej czołówce bogactwa i dobrobytu. Z Kazachstanu jest "wszędzie daleko", a z Belgii i Francji "wszędzie blisko". Z Francji albo Belgii mam bliziutko do Niemiec, Anglii, Holandii, Włoch, Hiszpanii - a z Kazachstanu, blisko mam tylko do Rosji, Uzbekistanu, Kirgistanu, Turkmenistanu, Tadżykistanu i zachodnich Chin - pustyni Gobi.
Trojan napisał/a:
ciekawe jak tam z wolnością prowadzenia firm przez kobiety w Katarze i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Tam to nawet nie potrzeba formalnych, prawnych zakazów - mężczyźni sami z siebie pilnują kobiet ze swoich rodzin, by nie były zbyt samodzielne ani swobodne.
Tixon - 2017-02-15, 11:38
:
Stary Ork napisał/a:
Z drugiej strony arcywolne Chile za najczarniejszego Pinocheta i chłopaków z Chicago zaliczyło bankructwo i stanęło na progu totalnej ekonomicznej zapaści

Że też możesz powiedzieć w jednym zdaniu wolne, Chile, Pinochet i nie drgnie Ci nawet powieka.
Stary Ork - 2017-02-15, 11:41
:
BG napisał/a:
Singapur pozostaje jednym z najnowocześniejszych, najbardziej rozwiniętych i najbogatszych miast świata


Gdyby Warszawę wyciąć z Polski też miałaby się zajebongo. Taka specyfika państw wielkości znaczka pocztowego które dodatkowo są rajami podatkowymi albo centrami finansowymi albo jednym i drugim.

BG napisał/a:
nie ma prostego przełożenia ze stopnia wolności gospodarczej na poziom dobrobytu i rozwoju


I to jest powód dla którego rankingi wolności gospodarczej można sobie wsadzić w dupę jako materiał dla turboliberalnych entuzjastów tabelek. Dużo bardziej interesujące są zestawienia HDI albo współczynnika Giniego, które dużo mocniej korelują z tym co nas rzeczywiście interesuje a nie z ideologicznymi pierdoletami.

Tixon napisał/a:
Stary Ork napisał/a:
Z drugiej strony arcywolne Chile za najczarniejszego Pinocheta i chłopaków z Chicago zaliczyło bankructwo i stanęło na progu totalnej ekonomicznej zapaści

Że też możesz powiedzieć w jednym zdaniu wolne, Chile, Pinochet i nie drgnie Ci nawet powieka.


Wolne as in wolne gospodarczo, bo inne wolności nas tu nie interesują. Wiem jak wyglądało Chile za Pinocheta, skrót myślowy. Z resztą nawet z tą wolnością gospodarczą wtedy bywało różnie, wolność miały korporacje skumlowane z Friedmanem i jego minionkami z Chicago, resztę konkurencji też się trzymało za ryj.

EDIT: Benek, przeceniasz znaczenie surowców naturalnych. Dużo większe znaczenie ma potencjał społeczny, kulturowy i naukowy. Z resztą ciekawie to wygląda na przykład patrząc na różnice między poszczególnymi stanami USA, gdzie arcylewacka i przeregulowana Kalifornia i inne stany wybrzeża w porówaniu z takimi liberalnymi rajami jak Kansas czy Dakota Północna jakoś sobie jednak radzi.
Tixon - 2017-02-15, 11:51
:
Stary Ork napisał/a:
Z resztą nawet z tą wolnością gospodarczą wtedy bywało różnie, wolność miały korporacje skumlowane z Friedmanem i jego minionkami z Chicago, resztę konkurencji też się trzymało za ryj.

Thats my point.
BG - 2017-02-15, 11:57
:
Stary Ork napisał/a:
Gdyby Warszawę wyciąć z Polski też miałaby się zajebongo.

Z jednym kruczkiem - PKiN-em, który jest ohydny i kojarzy się z socrealistyczną zabudową Moskwy.
Stary Ork napisał/a:
I to jest powód dla którego rankingi wolności gospodarczej można sobie wsadzić w dupę

Nie, to nie jest powód. Bo wskaźnik wolności gospodarczej daje jednak pewne pojęcie o ekonomii danego kraju. Zresztą to co przytoczyłem to nie tylko ranking, ale przede wszystkim wynik. Można kliknąć każdy kraj i sprawdzić szczegóły.
http://www.heritage.org/index/country/poland - np. tutaj masz informacje o Polsce.
Cytat:
Poland’s economy has demonstrated a fairly high degree of macroeconomic resilience. Structural reforms that have included trade liberalization, implementation of a competitively low corporate tax rate, and modernization of the regulatory environment have facilitated the transition to a market-oriented economy.

Fiscal consolidation and prudent management of public finance are ongoing concerns. The government needs to further reduce the budget deficit and curb the growth of public debt. In 2016, an additional tax on financial-services companies was imposed to help finance increased social spending. Continued reform, particularly in strengthening the independence of the judiciary and eradicating corruption, is needed to ensure greater economic dynamism.

The legal system protects rights to acquire and dispose of property. The judiciary is independent but also slow to operate and sometimes subject to political pressure. Allegations of corruption occur most frequently in government contracting and the issuance of a regulation or permit that benefits a particular company. Incidents of such behavior have been decreasing and, if proven, are usually punished.

The top income tax rate is 32 percent, and the corporate tax rate is a flat 19 percent. Other taxes include a value-added tax and a property tax. The overall tax burden equals 31.9 percent of total domestic income. Government spending has amounted to 42.1 percent of total output (GDP) over the past three years, and budget deficits have averaged 3.4 percent of GDP. Public debt is equivalent to 51.3 percent of GDP.

A new bankruptcy and insolvency code took effect in January 2016. The nonsalary cost of employing a worker is relatively high. Unions exercise considerable influence on contract termination and other labor issues. Poland, the largest recipient of EU subsidies, has few price controls but does administer prices on pharmaceuticals, taxi services, and goods and services in cases that are viewed as threatening the economy.

Trade is important to Poland’s economy; the value of exports and imports taken together equals 96 percent of GDP. The average applied tariff rate is 1.5 percent. Restrictions on ownership of agricultural land took effect in 2016, and state-owned enterprises distort the economy. The financial sector continues to expand. Credit is available on market terms, and foreign investors can access domestic financial markets.

Co - to też twoim zdaniem można sobie wsadzić w dupę? Twierdzisz, że to bezwartościowe informacje?
Stary Ork napisał/a:
Dużo bardziej interesujące są zestawienia HDI albo współczynnika Giniego, które dużo mocniej korelują z tym co nas rzeczywiście interesuje

Jeśli chodzi o widzialny obraz danego kraju, np. tego co może zobaczyć turysta, to tak. Jednak turysta nie ma tych problemów co obywatel, który załatwia sprawę w urzędzie, albo zakłada firmę, albo płaci podatki, albo jest wywłaszczany przez władzę, albo ma lokatę w banku.
Stary Ork napisał/a:
Dużo większe znaczenie ma potencjał społeczny, kulturowy i naukowy.

Przecież o tym też napisałem. "innowacyjność technologii (w tym technologii wydobycia i obróbki surowców), polityczna i społeczna stabilność wewnętrzna i zewnętrzna, stosunki z innymi krajami, mentalność i pracowitość mieszkańców" - to moje słowa. Nie wiem, czy doczytałeś.
Stary Ork napisał/a:
arcylewacka i przeregulowana Kalifornia

W której znajduje się Dolina Krzemowa oraz Hollywood, Disneyland i wiele innych ważnych rzeczy.

Natomiast, co takiego jest w Dakocie Pn. czy Kansas?

BTW: w trakcie, gdy pisałeś tego posta, ja rozszerzałem poprzedniego. Dopisałem tam:

"Ja na pewno bym wolał mieszkać w Clermont-Ferrand albo Liege - m.in. dlatego, że w Astanie przez cztery miesiące w roku trwają siarczyste mrozy, a w Clermont-Ferrand albo Liege nie ma siarczystych mrozów. :)
Ale oczywiście również dlatego, że Francja i Belgia są bardziej cywilizowanymi krajami, położonymi w centrum Pierwszego Świata. A Kazachstan leży w dużej mierze na pustyni, w środku olbrzymiego kontynentu azjatyckiego, z daleka od centrów finansowych i krajów będących w światowej czołówce bogactwa i dobrobytu. Z Kazachstanu jest "wszędzie daleko", a z Belgii i Francji "wszędzie blisko". Z Francji albo Belgii mam bliziutko do Niemiec, Anglii, Holandii, Włoch, Hiszpanii - a z Kazachstanu, blisko mam tylko do Rosji, Uzbekistanu, Kirgistanu, Turkmenistanu, Tadżykistanu i zachodnich Chin - pustyni Gobi."
Stary Ork - 2017-02-15, 12:12
:
BG napisał/a:
Natomiast, co takiego jest w Dakocie Pn. czy Kansas?


Niskie podatki, zderegulowany rynek pracy i tyle swobody gospodarczej ile zdołasz wciągnąć nosem za jednym posiedzeniem. Na resztę się rozpiszę jak wrócę z szychty.
dworkin - 2017-02-15, 12:14
:
Nikt, kto ma wlasny rozum i wiedze na temat historii ekonomii, gospodarki oraz przemian rynkowych nie powinien traktowac tego rankingu zbyt powaznie. Przeciez to raport autorstwa Heritage Foundation, czyli konserwatywnego think tanku na rzecz wolnego rynku, ktorego neoliberalna mysl ekonomiczna byla podstawa dla dzialan Reagana w czasach jego prezydentury. Wszystko w temacie.
Romulus - 2017-02-15, 12:42
:
Dla Heritage Foundation zagrożeniem wolności gospodarczej są nawet płatne urlopy wypoczynkowe, więc zgodzę się z przedmówcą. :)
Trojan - 2017-02-15, 14:20
:
hmm,
Hąkąg nie jest krajem,
Singapur ledwo ledwo jest krajem. Miasto-państwo. Jedno Tsunami i nie ma już ani kasy, ani państwa.
ASX76 - 2017-02-15, 14:53
:
BG napisał/a:
PKiN-em, który jest ohydny i kojarzy się z socrealistyczną zabudową Moskwy.


To tylko budynek, jego wygląd jest kwestią gustu (moim zdaniem bardzo ładnie wygląda podświetlony wieczorą porą), a ohydni, to są: Kaczenka i jego przydupasy, a także Tusk, który pod względem skurw... nie różni się od króla Kaczystanu. //bum
Asuryan - 2017-02-15, 15:36
:
BG napisał/a:
Z jednym kruczkiem - PKiN-em, który jest ohydny i kojarzy się z socrealistyczną zabudową Moskwy.

Co ma PKiN do rozwoju i bogactwa Warszawy?
Trojan - 2017-02-15, 16:08
:

Trojan - 2017-02-15, 16:13
:

BG - 2017-02-15, 17:06
:
dworkin napisał/a:
Przeciez to raport autorstwa Heritage Foundation, czyli konserwatywnego think tanku na rzecz wolnego rynku

Tak? To ciekawe, czemu think-tanki o innym profilu politycznym nie publikują analogicznego rankingu.

W Korei Pn. nie ma wolności gospodarczej - żaden burżuj, żaden kapitalista nie może tam działać, bo od razu trafiłby do łagru do końca życia albo pod ścianę. Chciałbyś być obywatelem KRLD, dworkin?
A może obywatelem Kuby, Wenezueli lub Zimbabwe? Tam też rozprawiono się z obszarnikami i kapitalistami.
Asuryan napisał/a:
Co ma PKiN do rozwoju i bogactwa Warszawy?

Ogólnie rzecz biorąc nic, choć samo miasto szpeci swoim wyglądem. Tzn. swoje okolice. Szkoda, że nie został zburzony zaraz po upadku komuny.

Co do tekstu o Szydło przytoczonego przez Trojana: ona jest wręcz przeciwieństwem Thatcher. O ile Thatcher była autentyczną liderką, autorką zmian i reform, która zamknęła nierentowne kopalnie mimo zaciekłych protestów związkowców, o tyle Szydło jest tylko anemiczną marionetką w rękach prezesa, która bez niego nie znaczy nic, i ani myśli zamykać kopalnie, bo chce się podlizywać związkowcom.
dworkin - 2017-02-15, 17:24
:
BG napisał/a:
W Korei Pn. nie ma wolności gospodarczej - żaden burżuj, żaden kapitalista nie może tam działać, bo od razu trafiłby do łagru do końca życia albo pod ścianę. Chciałbyś być obywatelem KRLD, dworkin?

Ale co do tej dyskusji ma Korea Polnocna? :-)

Bo powiem ci, co ma Reagan. Wzrost gospodarczy "pierwszego" swiata, w uproszczeniu, wynosil i wynosi: przed Reaganem i Thatcher - 3%, za Reagana i Thatcher - 2%, po Reaganie i Thatcher - 1%. I na pewno nie jest to latwa i jednoznaczna odpowiedz na obowiazujacy dzis paradygmat ekonomiczny, ale kaze sie nad nim bardzo mocno zastanowic.
Asuryan - 2017-02-15, 19:35
:
BG napisał/a:
Ogólnie rzecz biorąc nic, choć samo miasto szpeci swoim wyglądem. Tzn. swoje okolice. Szkoda, że nie został zburzony zaraz po upadku komuny.

http://images3.fotosik.pl/22/iv0g1rqkpurrgwyq.jpg - ten budynek bardziej szpeci miasto swoim wyglądem. Twoje miasto - Bydgoszcz. Szkoda że nie został zburzony po zakończeniu wojny. Nadal jednak to nie ma nic wspólnego z tematem dyskusji.
Trojan - 2017-02-16, 00:40
:





goldsun - 2017-02-16, 07:44
:
Czyżby niektórzy zaczynali "trzeźwieć"?

Najpierw "antypis"
Cytat:

„Nie wiem jeszcze dlaczego, ale mam takie wewnętrzne przeczucie, że wypadek pani premier to jest to muśnięcie skrzydła motyla, od którego się tzw. Efekt Motyla zaczyna. Ten chłopak to jest Everyman. Jeden z nas, jeden z ludu, nie żaden establishment, elita, facet z Warszawy z kolczykiem w uchu i kitką, prezes jakiegoś abstrakcyjnego trybunału, prezydentka Warszawy. On jest stąd, z prowincjonalnej Polski, mieszka w bloku i jeździ seicento. Nagle cały aparat państwa huzia na Józia. Czyli na jednego z nas”

-– napisała na facebooku Ewa Wanat, dziennikarka o poglądach zdecydowanie antypisowskich.


A zaraz potem już "propis", który się o dziwo zgadza
Cytat:

Obawiam się, że intuicja opozycyjnej publicystki może niestety być w jakimś zakresie słuszna. Istotnie powstało wrażenie, że cały aparat państwa nastawił się na realizację misji, jaką jest uznanie Sebastiana K. za jedynego winnego wypadku. Przy czym nie rozstrzygam – może rzeczywiście jest tym jedynym winnym. Nie mam danych, by orzec. Nie o trudny do ustalenia stan faktyczny idzie, tylko, powtórzmy, o wrażenie, że ten chłopak nie jest traktowany fair. Że zwala się na niego cały ciężar Rzeczpospolitej Polskiej.

i dalej
Cytat:
A kiedy minister spraw wewnętrznych publicznie krytykuje adwokata za to, że ten podważa przedstawianą przez prokuraturę wersję przebiegu wydarzeń, to wygląda to naprawdę fatalnie. Nie tylko wygląda. Jest też fatalne merytorycznie.


Całość
http://wpolityce.pl/polit...sie-z-ewa-wanat
Chociaż trafiłem tam z Polityki, z blogu Passenta
http://passent.blog.polit...ydlo/?nocheck=1
BG - 2017-02-16, 09:22
:
Gorszy wynik Polski w rankingu wynika z pisowskiej ustawy o obrocie ziemią, która zmniejszyła wynik w aspekcie prawa własności, a także z kwestii korupcji - chodzi pewnie o masowe obsadzanie spółek skarbu państwa Misiewiczami.

BTW, gdy pierwszy raz wspomniałem o tym rankingu, pomyliłem się - Demokratyczna Republika Konga awansowała w nim bardziej niż Białoruś, bo o 53 miejsca - o 10,0%.

A najbardziej stracił Barbados - 13,8%, spadając z 46 miejsca w 2016 na 130 miejsce w 2017. Czyli o 84 miejsca.
dworkin napisał/a:
wynosil i wynosi: przed Reaganem i Thatcher - 3%, za Reagana i Thatcher - 2%, po Reaganie i Thatcher - 1%

Tak? To dziwne, bo właśnie przed Reaganem i Thatcher miał miejsce kryzys naftowy (1973 rok).

Choć trzeba pamiętać, że rewolucja w Iranie z 1979 i późniejsza wojna iracko-irańska też miały wpływ na tempo wzrostu gospodarczego Pierwszego Świata. Podobnie jak wojna w Zatoce Perskiej 1991.
Asuryan napisał/a:
ten budynek bardziej szpeci miasto swoim wyglądem.

Ale nie jest żadnym symbolem, nie jest taki wysoki jak PKiN, nie stoi w reprezentacyjnym miejscu, nie jest socrealistyczny i nie zburzono specjalnie dla jego wybudowania ładnych zabytkowych kamienic, jak to zrobiono na początku lat 50. przed budową PKiN-u, dopełniając dzieła zniszczenia Warszawy po wojnie.
PKiN jest symbolem socrealizmu, miał być symbolem silnych związków Polski z ZSRR. Wraz z końcem PRL, utracił rację bytu.

A wypowiedź ministra Paszczaka to oczywiście skandal. Bo jakie jest zadanie adwokata, jeśli nie podważanie prokuratorskiego oskarżenia?

Mariusz Paszczak widać stwierdził, że władze Najjaśniejszej już ustaliły, że winny ma być kierowca Seicento, i że każdy, kto podważa tę oficjalną wersję, ma być wyklęty i oskarżony, jak heretyk podważający prawdy wiary.
Trojan - 2017-02-16, 09:36
:
problem w tym że chłopak prawdopodobnie jest winny,
oczywiście są okoliczności łagodzące... ale po prostu popełnił błąd w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze.

natomiast cała propaganda prowadzona przez siły nieprzychylne PiS, nakręcona zresztą przy ich pomocy, to po prostu zwykła walka polityczna przy użyciu wszelkich środków dostępnych lub nie.


co do obsadzania spółek swoimi ludźmi - tutaj widać pewną prawdę: "Czego Gazeta/TVN nie poda, tego nie ma" Ja mam pewność że poprzednia GTW obsadzała więcej i mocniej (nie tylko na stołkach, a przede wszystkim w kontraktach) - problem w tym że PiS obsadza stołki DEBILAMI i przez to Gazeta/TVN ma ułatwione zadanie :)
adamo0 - 2017-02-16, 09:38
:
Krytykowanie adwokata za wykonywanie swojej pracy to totalna patologia. Nie wyobrażam sobie jak w cywilizowanym kraju, który szczyci się swoją konstytucyjną tradycją może dochodzić do takich sytuacji jak ta.

Dorzucając kamyczek - ciekawi mnie po co w ogóle ten cały BOR i inna ochrona skoro zwykły koleś jadąc seicento jest w stanie wjechać w kolumnę rządową? Co by było jakby seicento było wyładowane materiałami wybuchowymi?
Trojan - 2017-02-16, 10:01
:
znaczy się z jednej strony to słabe było - to BORowikowanie,
ale z drugiej, pomyślmy co by było gdyby BOR zrobił to co powinien,
i staranowałby to Sejczento ( łoo a gdyby jeszcze ów młodzik zginął albo ciężkie obrażenia)
łooo


jak się nie obrócisz - dupa zbita
BG - 2017-02-16, 10:07
:
Trojan, nawet jeśli chłopak był winny, to zadaniem adwokata jest go bronić, a nie pomagać prokuratorowi go pogrążyć. I minister Paszczak daje do zrozumienia, że on nie uznaje zasad państwa prawa i nie uznaje prawa oskarżonych do obrony, jeśli oskarżony jest człowiek niezwiązany z PiS-em, a co więcej: jest oskarżony o spowodowanie obrażeń u polityka PiS-u.
Trojan napisał/a:
Ja mam pewność że poprzednia GTW obsadzała więcej i mocniej (nie tylko na stołkach, a przede wszystkim w kontraktach)

Skąd ta pewność?
Puls Biznesu w 2012, czyli po pięciu latach rządów PO-PSL, opublikował dwie listy po ponad 400 nazwisk każda, ludzi związanych z PO i PSL, którzy zostali obsadzeni na państwowych posadach i w państwowych firmach.
Tymczasem w styczniu 2017, czyli po roku i dwóch miesiącach rządów PiS, Puls Biznesu opublikował listę ponad tysiąca "Misiewiczów".

To, czego PO i PSL nie dokonały w kolesiostwie i nepotyzmie w ciągu 5 lat, tego PiS dokonał w rok i dwa miesiące.
https://www.pb.pl/teraz-k-my-na-calego-852258

BTW: teraz "pigułka po" ma być znowu dostępna tylko na receptę. Czyli jak dziewczyna będzie potrzebowała jej np. w sobotę, to najpierw musi się umówić na wizytę do ginekologa i przekonać go/ją, żeby wypisał receptę, a dopiero potem pójść do apteki. A czas ucieka.

Zapytany o tę sprawę poseł Marek Suski odpowiedział, że on nie zażywa takich tabletek, więc jego to nie interesuje.
Poseł Suski bodaj od początku tej kadencji sejmu rywalizuje z posłem Piętą o tytuł największego debila w PiS-ie.
goldsun - 2017-02-16, 10:13
:
Trojan napisał/a:
problem w tym że chłopak prawdopodobnie jest winny,
oczywiście są okoliczności łagodzące... ale po prostu popełnił błąd w niewłaściwym miejscu o niewłaściwej porze.

Problem w tym, że może i zgodnie z aktualnym prawem jest winny.
Tyle, że to jest problem aktualnego prawa a znacznie mniej jego.
Bo:
- wpisanie bez żadnych ograniczeń, że kolumna samochodów uprzywilejowanych może łamać przepisy, mimo, ze dla przykładu takich przepisów nie może łamać karetka o ile nie jedzie do ratowania życia (dla mnie nielogiczne - przecież za chwilę ona właśnie może być gdzieś indziej potrzebna, więc lepiej jakby miała również czas szybciej wrócić na pogotowie, zwłaszcza jeśli musi jeszcze np. odświeżyć jakiś zapas leków, albo straż pożarna która dobrze było jakby jak najszybciej uzupełniła wodę)?
- co powoduje nadużywanie takiej kolumny przez rządzących tylko na podstawie widzimisia (nie tylko aktualnie rządzących). Nikt nie zaprzeczył (a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo), że p.o. Premiera jechała sobie do domu. To jakie jest uzasadnienie uprzywilejowania tej kolumny? (proszę bez bredni o bezpieczeństwie, skoro właśnie widać jak z tym bezpieczeństwem jest w tym wypadku)
- łamanie przepisów też nie może być na zasadzie ignorowania praw fizyki - oni wyprzedzali na skrzyżowaniu, na podwójnej ciągłej, na wąskiej drodze, w dodatku nie zachowując się jak kolumna (około 30m odległości pomiędzy 1 a 2 samochodem) - jeszcze tylko zakrętu/wzniesienia brakuje i wyjeżdżającej zza tego zakrętu ciężarówki. Przecież tam jak wół jest napisane "z zachowaniem szczególnej ostrożności" - w którym miejscu tu była ta ostrożność?


Trojan napisał/a:
natomiast cała propaganda prowadzona przez siły nieprzychylne PiS, nakręcona zresztą przy ich pomocy, to po prostu zwykła walka polityczna przy użyciu wszelkich środków dostępnych lub nie.

Bo aktualna opozycja jest dokładnie tyle samo warta co aktualnie rządzący. W Sejmie najbardziej widać, że kadencyjność przede wszystkim powinna dotyczyć posłów.
IMHO wygra w tym wszystkim ktoś, kto ogarnie, że nie należy mówić non stop, że "ci inni są źli", tylko "my jesteśmy dobrzy, zrobimy to i to w sposób taki i taki".
Zresztą, przecież PIS dokładnie w taki sposób IMHO wygrał. To, że później radośnie zignorował własne obietnice, to inna "broszka". :-)


Trojan napisał/a:
co do obsadzania spółek swoimi ludźmi - tutaj widać pewną prawdę: "Czego Gazeta/TVN nie poda, tego nie ma" Ja mam pewność że poprzednia GTW obsadzała więcej i mocniej (nie tylko na stołkach, a przede wszystkim w kontraktach) - problem w tym że PiS obsadza stołki DEBILAMI i przez to Gazeta/TVN ma ułatwione zadanie :)

Ale widzisz różnicę?
- jak ktoś nie jest debilem, to jest szansa, że bardzo nie zaszkodzi, chociaż pewnie też bardzo nie pomoże. Jakoś się ogranie, albo dobierze sensownego współpracownika, który mu podpowie. Ewentualnie po prostu nie pozwalnia ludzi "od roboty", albo tych, którzy po prostu wiedzą co robić. I po prostu "przezimuje" na stanowisku, pobierając odpowiednie wypłaty.
- jeśli ktoś jest debilem, to będzie szkodził. Zacznie od zwalniania wszystkich którzy mu powiedzą, że nie ma racji, co widać aktualnie w wielu przypadkach.
IMHO to jest różnica pomiędzy "nepotyzmem" a "działaniem na szkodę". Obydwa problemy są złe, tylko jeden "jakby bardziej".



BG napisał/a:
BTW: teraz "pigułka po" ma być znowu dostępna tylko na receptę. Czyli jak dziewczyna będzie potrzebowała jej np. w sobotę, to najpierw musi się umówić na wizytę do ginekologa i przekonać go/ją, żeby wypisał receptę, a dopiero potem pójść do apteki. A czas ucieka.

Tylko czekam aż okaże się, ze ginekolodzy będą musieli się rozliczać z tych recept i uzasadniać każdy przypadek.
Pomijam nawet to, że kolejki do tych ginekologów wcale od tego się nie wydłużą, no gdzieżby tam ...


BG napisał/a:
Zapytany o tę sprawę poseł Marek Suski odpowiedział, że on nie zażywa takich tabletek, więc jego to nie interesuje.
Poseł Suski bodaj od początku tej kadencji sejmu rywalizuje z posłem Piętą o tytuł największego debila w PiS-ie.

Oj tam, ja bym widział więcej rządzących w tym wyścigu.
- Radziwił z "teoretycznym smogiem"
- Zalewska z "wszystko mamy dopracowane" i "to, że będzie mniej dzieci w szkołach oznacza, że będzie ich więcej" (jakoś tak, sam to słyszałem w którymś momencie, chociaż wypowiedź była dłuższa, więc się aż tak nie rzucało w oczy/uszy)
Suski się wybija ponad, bo się wypowiada w miarę często. Inni rzadziej, więc mniej się to rzuca w oczy.
BG - 2017-02-16, 11:10
:
goldsun napisał/a:
aktualna opozycja jest dokładnie tyle samo warta co aktualnie rządzący.

Aktualna opozycja działa głupio i to jest żenujące, że nie potrafi nawet ułożyć sensownego programu będącego alternatywą dla PiS-u, którym mogłaby odebrać głosy PiS-owi, jednak zasadnicza różnica polega na tym, że PiS jest dużo bardziej mściwy od innych partii, i że w największym stopniu ma syndrom oblężonej twierdzy oraz skłonność do lekceważenia głosów niezgodnych z ich stanowiskiem.

"PiS to najbardziej mściwy gang w Europie" - tak słusznie stwierdził prof. Norman Davis.
goldsun napisał/a:
W Sejmie najbardziej widać, że kadencyjność przede wszystkim powinna dotyczyć posłów.

Oczywiście. Natomiast wiele miast i gmin ma prezydentów/burmistrzów/wójtów tych samych od wielu kadencji, po prostu dlatego, że cieszą się oni dużą sympatią i poparciem mieszkańców i mają długofalowy program i wizję rozwoju i inwestycji. Np. Wojciech Szczurek jest prezydentem Gdyni od 1998, bo ma wielkie poparcie, jest bardzo dobrym administratorem i trudno byłoby znaleźć jego godnego następcę. Gdynia bardzo się rozwinęła za jego rządów. Przy ograniczeniu im kadencji do dwóch, tacy jak Szczurek nie będą mieli powodu, by tworzyć długofalowe plany. I to tylko zaszkodzi lokalnemu rozwojowi.
Za to wielu posłów zasiedziało się w parlamencie i tylko pobiera diety poselskie, korzysta z przywilejów i od czasu do czasu spotyka się w sejmie na obradach i posiedzeniach komisji (to ostatnie: nie wszyscy posłowie, tylko członkowie tych komisji). Projekty ustaw i tak są w większości pisane przez rząd, nie sejm. Z wyjątkiem ustawy o TK autorstwa Piotrowicza.

Więc jeśli prezydenci miast, burmistrzowie, wójtowie i sołtysi mają mieć limit kadencji do dwóch, to posłowie tym bardziej. Tylko że tego już posłowie nie chcą, bo oni sami chcą czerpać profity jak najdłużej.

Zdecydowana większość obecnych posłów PiS-u jest w sejmie co najmniej drugą kadencję, a wielu więcej niż trzecią. No ale hipokryzja, zakłamanie i stosowanie podwójnych standardów to niestety standard w polskiej polityce. Zarówno w kwestii przywilejów i immunitetów, jak i w kwestii przeszłości poszczególnych polityków i w grzebaniu w ich życiorysach.

BTW: skoro w PRL Piotrowicz był zdyscyplinowanym i zaangażowanym reżimowym prokuratorem, a po utworzeniu Radia Maryja stał się na tyle świętojebliwy, że nawet polecił swojemu podwładnemu wypuścić oskarżonego o pedofilię księdza - proboszcza z Tylawy (który potem został prawomocnie skazany), a w końcu na polecenie PiS-u zniszczył TK, to ciekawe, czy gdyby znalazł się na terenie opanowanym przez Państwo Islamskie albo podobną organizację, to założyłby arafatkę i pięć razy dziennie kłaniał się Allahowi, czy też byłby wobec islamistów taki pyskaty, jak teraz jest wobec opozycji, i stawiając się islamistom, narażałby się na zostanie męczennikiem.
Gdyby wybrał to pierwsze, to ciekawe, czy pisowcy by go wreszcie wykluczyli z partii. Pewnie nie. Pewnie by to usprawiedliwiali "wyższą koniecznością", potrzebną do przeżycia. "Ale on musiał przejść na islam, bo inaczej by go zabili".

Gdyby wybrał to drugie i gdyby islamiści pojmali Piotrowicza, wyłupili mu oczy, wyrwali język i ucięli ręce, nogi i głowę, to uznałbym, że przynajmniej przestał być hipokrytą, i że on po prostu lubił być pyskaty. Ale nie płakałbym po nim - uznałbym, że dobrze mu tak. A pisowcy pewnie ogłosiliby go męczennikiem za wiarę i chcieli jego kanonizacji - reżimowego prokuratora PRL-u. Byłby kolejny ciekawy paradoks po mianowaniu Piotrowicza szefem sejmowej komisji sprawiedliwości i praw człowieka i nazwaniu go "wybitnym prawnikiem".
MrSpellu - 2017-02-16, 11:45
:
BG napisał/a:
Aktualna opozycja działa głupio i to jest żenujące, że nie potrafi nawet ułożyć sensownego programu będącego alternatywą dla PiS-u, którym mogłaby odebrać głosy PiS-owi


BG, ale wyborów obecnie nie wygrywa program wyborczy, tylko wygrywają emocje. Program PiSu był niesamowicie prosty: "W Polsce jest chujowo, my to naprawimy". I tyle. Reszta to były tłumione w społeczeństwie emocje, które wybuchły poprzedniej ekipie prosto w twarz. Obecna opozycja, może poza KODem w początkowej fazie, nie potrafiła i nie potrafi wygenerować dość silnych bodźców by zmobilizować elektorat do okazywania niezadowolenia. Niestety, trzeba czekać aż jakaś kropla przeleje czarę goryczy. Czy to będzie kolejna próba naruszenie kompromisu aborcyjnego, czy to będzie o jednego Misiewicza za dużo. Kiedy to się stanie? Nie wiem. Ale to jest pewne, że jakieś gówno w końcu trafi w wentylator i suweren powie "dość".

Z innej beczki. TVPiS przechodzi samą siebie. Gdy opisywali wypadek kolumny rządowej na wizualizacji nie było podwójnej ciągłej, tylko przerywana //spell

#kłamstwojestprawdą
Trojan - 2017-02-16, 11:57
:
goldsun napisał/a:


Trojan napisał/a:
co do obsadzania spółek swoimi ludźmi - tutaj widać pewną prawdę: "Czego Gazeta/TVN nie poda, tego nie ma" Ja mam pewność że poprzednia GTW obsadzała więcej i mocniej (nie tylko na stołkach, a przede wszystkim w kontraktach) - problem w tym że PiS obsadza stołki DEBILAMI i przez to Gazeta/TVN ma ułatwione zadanie :)

Ale widzisz różnicę?
- jak ktoś nie jest debilem, to jest szansa, że bardzo nie zaszkodzi, chociaż pewnie też bardzo nie pomoże. Jakoś się ogranie, albo dobierze sensownego współpracownika, który mu podpowie. Ewentualnie po prostu nie pozwalnia ludzi "od roboty", albo tych, którzy po prostu wiedzą co robić. I po prostu "przezimuje" na stanowisku, pobierając odpowiednie wypłaty.
- jeśli ktoś jest debilem, to będzie szkodził. Zacznie od zwalniania wszystkich którzy mu powiedzą, że nie ma racji, co widać aktualnie w wielu przypadkach.
IMHO to jest różnica pomiędzy "nepotyzmem" a "działaniem na szkodę". Obydwa problemy są złe, tylko jeden "jakby bardziej".


hmm, tu jest pewien problem
bo teoretycznie na logikę wydaje się że człowiek inteligentny i wykształcony będzie robił tak żeby było dobrze... ale to tylko teoria
taki polityczny żołnierz idzie do administracji państwowej żeby się "nachapać" a przy okazji "poadministrować" zgodnie ze sztuką/lepiej lub gorzej ale w pewnych ramach.

a typowy wiejski głupek z ramienia PiS zajmujący jakieś intratne stanowisko, swoimi debilnymi decyzjami może poczynić wielkie straty.

jednak historia pokazuje że nic bardziej mylnego,

Umówmy się - zachłanność jest nieograniczona, a inteligenty potrafi to zrobić tak że nie wiadomo o co chodzi. Patrz "reforma ZUS', FOZZ, "przetargi" dla armii, stocznie, kontrakty na surowce, itd itp

głupek może pozwalniać i 50 generałów ale straty poczynione przez niego nie będą tak dotkliwe jak działania inteligenta.

patrzcie na ostatni wielki światowy krach USA/świat :)
dworkin - 2017-02-16, 12:00
:
MrSpellu napisał/a:
Z innej beczki. TVPiS przechodzi samą siebie. Gdy opisywali wypadek kolumny rządowej na wizualizacji nie było podwójnej ciągłej, tylko przerywana //spell

Oficjalnie wreczam ci to
MrSpellu - 2017-02-16, 12:49
:
A to przez to, że internet dostarczają mi gołębie pocztowe :P

A tak serio, to rano przeczytałem o tym w Polityce. TV nie mam, chory byłem, nawet nie zaglądałem na serwisy informacyjne. Przez dwa tygodnie byłem szczęśliwym człowiekiem //spell
bio - 2017-02-16, 20:55
:
Będzie sprawa. W Dzienniku reżimowym TVP1 na koniec powiedziano, że protestują i nie darują, albowiem była taka rzecz na rzeczy: https://www.youtube.com/watch?v=73oO4bpdm_I
Nie wiem, co maja do Jastruna, bo jego też w swej odezwie uwzględnili. Prowadzący kiepawy. Szkoda czasu.
A aproposen. BG - odpierdol się od Pałacu Kultury. Jest świetny.
utrivv - 2017-02-16, 21:44
:
http://tvn24bis.pl/ze-swi...owi,716066.html
Było by dziwnie gdyby okazało się że PiS miał rację w sprawie Caracali //panda
Asuryan - 2017-02-17, 00:24
:
Czemu dziwne? Każdej ślepe kurze może się kiedyś trafić jedno ziarno :mrgreen:
Trojan - 2017-02-17, 10:52
:
Cytat:
"Nastroje społeczne były fatalne. Blisko 80 procent społeczeństwa było zawiedzionych rządami Jerzego Buzka. Na jaw wychodziły kolejne afery tej ekipy. AWS była skłócona i praktycznie już nie istniała. Do niedawna współrządząca Unia Wolności balansowała w sondażach na granicy pięcioprocentowego progu. PiS i PO nie były alternatywą. Opinia publiczna właśnie dowiedziała się o "dziurze Bauca", która - z pomocą SLD - przekształciła się w wyobraźni zbiorowej z zagrożenia w realny deficyt.

SLD wydawał się odpowiedzią na te problemy. Prezentował się jako zwarta drużyna, gotowa nie tylko do przejęcia władzy, ale również do naprawy Polski. Jej niekwestionowanym liderem był Leszek Miller.

Kampania wyborcza była pokazem sprawności organizacyjnej i siły. Polska po czterech latach rządów Buzka - twierdził SLD - to spalona ziemia. Miller mówił o umierających z zimna i szukających na śmietnikach jedzenia bezdomnych. Hasłem kampanii było "Przywróćmy normalność, wygrajmy przyszłość".

W wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" z 27 lipca 2001 roku Miller zadeklarował, że lewica ma program ratowania budżetu i finansów publicznych. Przy okazji oskarżył rząd Buzka, że ukrywa prawdę. Na konferencji "Państwo tańsze, przyjazne, skuteczne" przyszły premier zapowiedział likwidację Urzędu Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych, Urzędu Regulacji Telekomunikacji, Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast. Obiecał też starania o zmiany w konstytucji umożliwiające likwidację Senatu."

Stary Ork - 2017-02-17, 12:58
:
utrivv napisał/a:
Było by dziwnie gdyby okazało się że PiS miał rację w sprawie Caracali


Ponieważ Airbus jest jedyną na świecie firmą która korzysta z lobbingu i smarowania przy przetargach, i na pewno blackhawki i agusty były lepsze tylko ich producenci grali uczciwie i przegrali z francuskimi łapownikami i oszustami :roll:
utrivv - 2017-02-17, 14:08
:
Stary Ork napisał/a:
utrivv napisał/a:
Było by dziwnie gdyby okazało się że PiS miał rację w sprawie Caracali


Ponieważ Airbus jest jedyną na świecie firmą która korzysta z lobbingu i smarowania przy przetargach, i na pewno blackhawki i agusty były lepsze tylko ich producenci grali uczciwie i przegrali z francuskimi łapownikami i oszustami :roll:

Raczej kwestia tego Airbus nie załapał że jak zmienił się rząd to stare smarowanie trzeba uznać za niebyłe
toto - 2017-02-17, 18:15
:
utrivv napisał/a:
Było by dziwnie gdyby okazało się że PiS miał rację w sprawie Caracali
Na podstawie domniemanego przestępstwa Airbusa sprzed 14 lat zakładasz, że nasz rząd miał rację rok temu. Patrząc na wypowiedzi ministra tuż po zerwaniu umowy z Airbusem raczej bym przypuszczał, że to konkurenci ostro sypnęli kasą, żeby przetarg został zerwany pod byle pretekstem.
Trojan - 2017-02-17, 18:37
:
Może jednak lepiej że w końcu nie kupimy tych śmigłowców.
Romulus - 2017-02-17, 19:38
:
Po co nam śmigłowce? Jezus królem, Maryja królową. Jak będzie trzeba aniołki nas obronią. To najlepsza niebiańska husaria, potomkowie naszej. Nie ma strachu.
Trojan - 2017-02-17, 20:46
:
:) śmigłowce nas nie obronią,
nie jesteśmy w stanie wygrać wyścigu zbrojeń z Rosją,
nie jesteśmy w stanie odstraszyć/zniechęcić Rosji od ewentualnego "konfliktu granicznego" bronią konwencjonalną
Stary Ork - 2017-02-17, 21:02
:
A jak będzie trzeba wyławiać z Bałtyku rozbitków to służby ratownicze odmówią litanię do św. Judy Tadeusza, patrona spraw beznadziejnych. Poza tym skoro z Rosją nie wygramy wyścigu zbrojeń to może lepiej rozpuścić armię i kupić Antkowi i Miskowi do zabawy jakieś figurki, taniej wyjdzie. Niewiele taniej jeśli od GW, ale grosz zaoszczedzony to grosz zarobiony.
Trojan - 2017-02-17, 21:48
:
ze dwa śmigłowce ratownicze dla służb morskich warto zawsze.
Stary Ork - 2017-02-17, 22:11
:
A w razie czego będą leciały do Kędzierzyna ratować powodzian z miedzylądowaniem we Wronkach i Kluczborku. Trojan, słabo trollujesz.
Trojan - 2017-02-17, 23:24
:
Blackhawkami będziesz latał do powodzian ?
są lepsze
i tańsze
Stary Ork - 2017-02-18, 00:04
:
Te blackhawki które chce kupić Antek nie nadają się nawet na taksówkę dla Miśka, zgadzam się. Dla wojska caracale to był najlepszy wybór, kropka.
toto - 2017-02-18, 08:15
:
Trojan napisał/a:
ze dwa śmigłowce ratownicze dla służb morskich warto zawsze.
Masz na myśli śmigłowce, o których Polityka pisze, że ich nie będzie?
Polityka napisał/a:
O śmigłowcach SAR, czyli poszukiwawczo-ratowniczych dla Marynarki Wojennej, już wiadomo: nie będzie ich.
Czyli czekanie na cud aż Świdnik wywiąże się z remontu kilku zabytków i uda się o kilka lat przedłużyć ich służbę. Do tego czasu może uda się kupić nowe maszyny.

Cytat:
Te blackhawki które chce kupić Antek nie nadają się nawet na taksówkę dla Miśka, zgadzam się. Dla wojska caracale to był najlepszy wybór, kropka.
A może w MON pamiętają, że Blackhawki przyniosły Polsce nominację do Oscara i liczą na dalszą owocną współpracę?
utrivv - 2017-02-18, 11:21
:
toto napisał/a:
utrivv napisał/a:
Było by dziwnie gdyby okazało się że PiS miał rację w sprawie Caracali
Na podstawie domniemanego przestępstwa Airbusa sprzed 14 lat zakładasz, że nasz rząd miał rację rok temu. Patrząc na wypowiedzi ministra tuż po zerwaniu umowy z Airbusem raczej bym przypuszczał, że to konkurenci ostro sypnęli kasą, żeby przetarg został zerwany pod byle pretekstem.

Wyobrażałem sobie taką historyjkę.
A sypie kasą za poprzedniego rządu (może to nie była tylko kasa lecz także polityczne poparcie czegoś tam) i wie że ma kontrakt w kieszeni więc się nie stara nawet przy negocjacjach. Zmienia się rząd, stare "ustalenia" lecą do śmietnika ale A nie ogarnął i dalej gra tak jakby miał ich w kieszeni. Druga strona ma dobrą wolę ale widzi że A gra jakoś dziwacznie, przedstawia syf jakby to było najszczersze złoto, nie wiedzą co jest grane a łatwo ich obrazić więc się obrażają i strzelają focha.
Tak sobie myślałem kiedy czytałem ten artykuł, eksperyment myślowy kiedyś modny.
Stary Ork - 2017-02-18, 13:32
:
Gdyby jeszcze osiągi, wyposażenie i offset oferowane w przetargu przez wszystkich ucsestnikow jakoś zgrywały się z Twoim eksperymentem to dostalbys ode mnie order z kartofla.
toto - 2017-02-18, 19:27
:
Lecą, lecą i przylecieć nie chcą. Kolejna obietnica bez pokrycia:
Cytat:
Pan minister Kownacki przekazał informację do prasy, że w poniedziałek ten przetarg ma zostać ogłoszony, oferty mają zacząć spływać - powiedział szef resortu obrony na briefingu prasowym podczas Konferencji Bezpieczeństwa w Monachium.

http://wiadomosci.gazeta....wsImg&a=66&c=61


Cytat:

Szef MON powiedział także, że 60-dniowe opóźnienie w dostawie dwóch śmigłowców ćwiczeniowych nie stanowi kłopotu dla polskiej armii.

Macierewicz podziękował urzędnikom i przedstawicielom firm produkujących śmigłowce, którzy „tak szybko poradzili sobie z kłopotami, których poprzednia ekipa przez osiem lat nie mogła rozwiązać”.

Szef MON sprecyzował, że polskim siłom zbrojnym zostaną przekazane dwa śmigłowce do ćwiczeń, zaś przetarg dotyczy zakupu 16 śmigłowców

http://www.radiomaryja.pl...polskiej-armii/


Jednak trzeba znać umiar. Coś chyba grunt pod nogami zaczyna się palić, bo kolejne obietnice zaczynają się pojawiać coraz częściej. Najpierw raz na kilka miesięcy, później raz na miesiąc, teraz dochodzimy do co najmniej dwóch deklaracji w miesiącu. Niedługo będą nowe śmigłowce obiecywane raz na dwa dni.
Trojan - 2017-02-18, 22:30
:
to może kupić jakieś śmigła od Ruskich ?:)
Romulus - 2017-02-18, 22:33
:
Tupolewy. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Trojan - 2017-02-19, 21:10
:
wy tu śmichu chichu a prace trwają:


utrivv - 2017-02-20, 07:45
:
Ale właściwie po co nam śmigłowce? Oddajmy morze Węgrom i jeden problem z głowy.
MrSpellu - 2017-02-20, 13:15
:
Prokuratura zmienia zdanie ws. dowodu obciążającego kierowcę seicento :badgrin:
Trojan - 2017-02-20, 13:26
:
krwa,
żenujące.
Romulus - 2017-02-20, 18:06
:
Ten zapał, z jakim pisowcy uruchomili państwowy aparat przemocy przeciwko - z tej perspektywy - biednemu kierowcy tego Fiata, zasługuje na wpis w annałach żenady i jest dowodem na oligarchizację pisowców. I jeszcze parę punktów by się znalazło.

Tak się zapędzili, że teraz to się obraca przeciwko nim. Zresztą, sympatia społeczna już jest po stronie kierowcy, na którego rzuciło się całe państwo szczute przez usłużnych mediaków. Czego dowodem zbiórka pieniędzy na nowe auto dla chłopaka.

I nie ma już znaczenia, czy jest winien, czy nie.

Ten list Beaty Szydło jest rozpaczliwą (ale czy skuteczną?) próbą naprawy złego wizerunku, jaki powstał.

Swoją drogą - weźmy oficjalne tłumaczenie odnośnie tego wypadku. Samochód pani premier miał jechać z maksymalną prędkością 50 km/h. To chyba Błaszczak, który pierwszy zaczął szczuć, powiedział. Weźmy teraz zdjęcia z wypadku.

I zapytam w tym momencie, bo naprawdę nie wiem: czy rządowe Audi, opancerzone i wybajerzone, mogło niemal owinąć się wokół drzewa jadąc z prędkością 50 km/h? I czy przy takiej prędkości kierowca - jak zakładam doświadczony - nie potrafił prawidłowo zareagować tylko posłał auto premiera na drzewo?

Poza tym - ten samochód to Audi. Kolega ma. :mrgreen: Na firmę :mrgreen: Nie takie wybajerzone, ale i tak zadałbym pytanie: w tym samochodzie na pewno są fabrycznie wbudowane rejestratory, które, niemal jak czarna skrzynka, mogą zniszczyć każdą oficjalną wersję. Albo ją poprzeć. Jak mój funfel sobie kupił auto z różnymi rejestratorami, to polski rząd zapewne ma lepiej wyposażone. Nie tylko w fabryczne, ale może i jakieś specjalnie wbudowane?

I w zasadzie wtedy powinna być krótka piłka: winien kierowca Fiata albo kierowca BOR.
tr - 2017-02-20, 19:42
:
Tak się zastanawiam, czy w pojazdach uprzywilejowanych, korzystających z "koguta" i sygnalizacji dźwiękowej są rejestratory, które odnotowują kiedy takie urządzenie zostało włączone/wyłączone?
Chociaż w kolumnie sygnały świetlne i dźwiękowe musi dawać pierwszy i ostatni wóz, te w środku nie muszą. Ale w przypadku wypadku w Oświęcimu, gdyby był taki rejestrator, to dałoby się stwierdzić, czy pierwszy wóz w kolumnie pani "premier" był rzeczywiście uprzywilejowany (miał włączoną sygnalizację świetlną i dźwiękową), czy BORowcy po prostu jak piraci drogowi jechali pod prąd łamiąc elementarne przepisy prawa drogowego.
Stary Ork - 2017-02-20, 19:44
:
Ale kolumna musi jechać we w miarę zwartej formacji, a co do tego zdaje się są jakieś wątpliwości. Więc nawet jeśli pierwszy pojazd dawał wszystkie przepisowe sygnały to jeśli drugi jechał w dużym odstępie to o kolumnie mowy być nie może, taksemyśle.
Trojan - 2017-02-20, 19:54
:
Jest krótki filmik z ich przejazdu z kamery um8esczonej w bocznej uliczce.
Nie jadą jakoś szczególnie szybko, na oko coś koło 60-70 odstęp od pierwszego jest. Ale na logikę, samochody nie mogą jechać na zderzakch.
Stary Ork - 2017-02-20, 19:56
:
Przy takim odstępie to już stanowczo nie jest kolumna.
Trojan - 2017-02-20, 21:01
:
wydaje mi się że przy mniejszych odległościach to z kolei każda wyjazd kolumną będzie zaje*() ryzykiem - jak walisz 120 kmh to odległość musi być.
toto - 2017-02-20, 21:05
:
Jak walisz 120 po mieście to powinni ci zabrać prawo jazdy.
goldsun - 2017-02-20, 21:05
:
Trojan napisał/a:
wydaje mi się że przy mniejszych odległościach to z kolei każda wyjazd kolumną będzie zaje*() ryzykiem - jak walisz 120 kmh to odległość musi być.

Ale wiesz o tym, że ideą kolumny takich samochodów jest m.innymi nie dopuszczanie, żeby jakiś "obcy" pojazd, wjechał pomiędzy auta z tej kolumny?
Poza tym, to czemu ten 3 samochód jechał "na zderzaku" tego drugiego?
Trojan - 2017-02-20, 21:12
:
pierwszy się rozpędzał / tudzież drugi przyhamował
Stary Ork - 2017-02-20, 21:18
:
Trojan napisał/a:
pierwszy się rozpędzał / tudzież drugi przyhamował


No to kierowcy przespali zajęcia z jazdy w szyku.
tr - 2017-02-20, 21:59
:
No, z tego co czytałem ostatnio w prasie, gdzie produkowali się eksperci w kwestiach ochrony osobistej, to akurat kolumny VIPów z ochroną właśnie powinny jechać prawie zderzak w zderzak - w razie gwałtownego hamowania pierwszego pojazdu z kolumny impet uderzenia "w tyłek" następnych pojazdów jest minimalny, bo z powodu małej odległości nie będzie między nimi a pierwszym pojazdem dużej różnicy prędkości. W przypadku dużych odległości między pojazdami skutki zderzenia są dużo bardziej odczuwalne - bo pierwszy pojazd już gwałtownie wyhamował na przeszkodzie i różnica w prędkości w stosunku do następnych samochodów jest duża, więc i impet zderzenia z nimi będzie większy.
Fidel-F2 - 2017-02-20, 22:18
:
tr napisał/a:
No, z tego co czytałem ostatnio w prasie, gdzie produkowali się eksperci w kwestiach ochrony osobistej, to akurat kolumny VIPów z ochroną właśnie powinny jechać prawie zderzak w zderzak - w razie gwałtownego hamowania pierwszego pojazdu z kolumny impet uderzenia "w tyłek" następnych pojazdów jest minimalny, bo z powodu małej odległości nie będzie między nimi a pierwszym pojazdem dużej różnicy prędkości. W przypadku dużych odległości między pojazdami skutki zderzenia są dużo bardziej odczuwalne - bo pierwszy pojazd już gwałtownie wyhamował na przeszkodzie i różnica w prędkości w stosunku do następnych samochodów jest duża, więc i impet zderzenia z nimi będzie większy.
jezusienazareński
Trojan - 2017-02-20, 22:32
:
tr... trochę to głupie

a tak swoją drogą to uważam że wątek PiSoff to w ogóle powinien zostać jakoś rozdzielony - tyle się dzieje że jeden to za mało
Proponuje:

1. PiSsoff - program, wydarzenia i komentarze
2. Naczelnik Państwa, Nadprezydent, Polak - sylwetka i dokonania Prezesa
3. i Jego drużyna - wydarzenia z życia wzięta Wesołej Kompanii
4. Antoni Maciarewicz - Richelieu XXI wieku, nierozumiany geniusz
Trojan - 2017-02-20, 22:33
:

tr - 2017-02-20, 23:15
:
Trojan - dlaczego głupie?
Zauważ, że w przypadku chronienia VIPa zdrowie i życie ochrony ma znaczenie drugorzędne. W razie wypadku pierwszy samochód służy jako "strefa zgniotu" dla samochodu VIPa. VIP jedzie w drugim aucie, które jadąc zderzak w zderzak za pierwszym, w razie czego lekko puknie pierwsze, wytracając na nim energię, więc nic poważnego ochranianemu nie powinno się stać. A że ochroniarze z pierwszego wozu mogą zginąć/zostać poważnie ranni? Cóż taka karma - nikt im nie kazał pracować w takim zawodzie... Ryzyko zawodowe.
Fidel-F2 - 2017-02-20, 23:57
:
tr, z fizycznego punktu widzenia głupie
Tixon - 2017-02-21, 10:57
:
tr, Energię kinetyczną obliczamy ze wzoru:



Znaczenie symboli:
v - prędkość ciała
m - masa ciała
Trojan - 2017-02-21, 12:02
:
no jak dlaczego głupie ?
wydaje mi się że ochrona jest od czegoś innego niż robienia z poduszkę powietrzną dla VIPa - w dosłownym sensie.

jeżeli kolumna jedzie zderzak/w/zderzak - to zatrzymując pierwszy samochód od razu zatrzymujesz całą kolumnę nie dając jej żadnych możliwości manewru.

jeżeli zatrzymujesz pierwszy samochód gwałtowownie to nie dość że pozostałe nie mają możliwości manewru to od razu wbijają się we frontmana. przy prędkości np 100km to ...

jeżeli przełożymy tą "taktykę" jazdy na ostro - to mina którą aktywuje pierwszy pojazd rozpier%&&* oba samochody

dla mnie to po prostu nielogiczne pod każdym względem - ale być może się myle


utrivv - 2017-02-22, 07:31
:
Przy jeździe zderzak w zderzak pewnie trzeba by zamiast V podstawić różnicę prędkości v1 - v2 więc może coś w tym co pisze tr jest
BG - 2017-02-22, 15:03
:
Karakan ostatnio stwierdził: "Tak, jesteśmy ludzkimi panami, bo jesteśmy panami, w przeciwieństwie do niektórych".

Cóż: pisowcy najpierw łamią przykazania niemówienia fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu i niekradnięcia, i popełniali grzech zazdrości, a teraz dodają do tego grzech pychy, i to skrajnej.

Antek znowu męczy bułę ze Smoleńskiem, Witek sprzecza się z Timmermansem, Szyszka pozwala na dewastację przyrody i wycinanie drzew w parkach (kto by pomyślał, że największym zagrożeniem dla drzew okażą się Szyszki :badgrin: ), a kiejdański ludzki pan od zdrowia (lub raczej od choroby) uznał smog za problem teoretyczny, podczas gdy Polacy się dusili.

A ciemny lud to kupuje. Pytanie: jak długo jeszcze? Kiedy Polacy wezmą przykład z Rumunów?

Wiem, że Rumuni mają kiepski PR w Europie, ale przynajmniej, jak się okazuje, mają więcej RiGCz-u od Polaków.
Romulus - 2017-02-22, 16:57
:
Ludzki pan. A mógł zabić. :mrgreen:

Ale to mi się podoba. Więcej arogancji władzy. Więcej młodych dziedziców z pisowskiego nadania rozbijających się furami. Więcej policyjnego parasola nad łapówkami i korupcją (vide: Szyszko). Niech to gnije. Bo musi zgnić, aby padło. Niestety.
Romulus - 2017-02-22, 22:18
:
O, proszę. Kolejny przykład: http://wyborcza.pl/7,7524...askakujacy.html


Cytat:

Mirosław Gębski to radny powiatu kieleckiego i zastępca wojewódzkiego inspektora Inspekcji Handlowej. Jest także członkiem regionalnego zarządu PiS.

W maju zeszłego roku kielecki sąd rejonowy skazał go na 4,5 tys. zł grzywny, uznając za winnego kierowania gróźb pod adresem uczestników marszu milczenia przeciwko homofobii z maja 2010 r.
Manifestację próbowała zakłócić duża grupa mężczyzn skandujących m.in. „Dobry gej – martwy gej” czy „Jak złapiemy – połamiemy”. Nie wiadomo, jak potoczyłyby się wydarzenia, gdyby nie policja, która otoczyła kordonem uczestników marszu, a potem w obawie o ich bezpieczeństwo odwiozła do domów.

Był już skazany
Gębski został skazany nieprawomocnie już w 2013 r., ale sąd okręgowy nakazał ponowne rozpoznanie sprawy i dokładniejsze zrekonstruowanie zdarzenia. Od drugiego wyroku radny PiS także się odwołał. Apelacje wnieśli dwaj jego obrońcy. Jednym z nich jest Grzegorz Długi, poseł Kukiz’15. Bronił wczoraj Gębskiego przed sądem.

– Na nagraniu [wideo] widać, że oskarżony wykrzykuje tylko hasła wiecowe, nie używa wulgaryzmów, i odstępuje, gdy ktoś obok niego ich używa – przekonywał Długi. Wskazywał, że zeznania pokrzywdzonych były ogólnikowe, zwracał uwagę na „brak uzasadnionej obawy spełnienia groźby” – Nie można karać za poglądy, których oskarżony nie kryje i do których ma prawo – mówił.

Obrońcy domagają się uniewinnienia, ewentualnie skierowania sprawy do ponownego rozpoznania.- Sąd pierwszej instancji wszystkie wątpliwości tłumaczył na moją niekorzyść – narzekał Gębski.Co jednak najciekawsze, za radnym PiS wstawiła się też... prokuratura. To dziwi, bo jeszcze kilka miesięcy temu oskarżała go. Nie złożyła też apelacji od majowego wyroku, uznając go zatem za słuszny.

– Sąd rejonowy nie wykonał poleconych mu czynności. Nie sprostał temu – mówił jednak we wtorek Marcin Chrzan, wiceszef Prokuratury Rejonowej Kielce-Wschód. Oświadczył, że... popiera obrońców i domaga się uchylenia wyroku.Gdy sędzia Lena Romańska zauważyła, iż ci żądają przede wszystkim uniewinnienia, poprosił – ku zdziwieniu sądu – o 10 minut przerwy, aby „sprecyzować stanowisko”. Po tym wniósł o uniewinnienie.

Pisemne polecenie zostało skierowane z Prokuratury Krajowej
Skąd tak diametralna zmiana? – Wynika z analizy pisemnego uzasadnienia. Gdy wyrok uznawaliśmy za słuszny, opieraliśmy się na ustnym uzasadnieniu i dostępnym materiale dowodowym – odpowiada Daniel Prokopowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Kielcach. Zwraca uwagę, że sąd pierwszej instancji nie przeprowadził m.in. wszystkich dowodów. Nawet jeśli tak było, prokuratura nie musiała żądać uniewinnienia, a ponownego rozpoznania sprawy. Rzecznik przyznaje jednak, że „prokurator, który występował na wokandzie, był związany poleceniem służbowym w tym zakresie”.

– A ono polegało na tym, że ma przyłączyć się do wniosków obrony – potwierdza Prokopowicz. Pisemne polecenie zostało skierowane z Prokuratury Krajowej.

– Czy pana zdaniem wniosek prokuratury może wynikać z odgórnego nakazu? – pytam wprost posła Długiego.

– Prokuratura jest hierarchiczna, nie będę wnikał w jej strukturę. Od początku tej sprawy pojawiały się jednak pogłoski, że jest ona po to, aby ktoś nie mógł być już radnym – odpowiada.

Gębskiego wcześniej bronił m.in. europoseł PiS Janusz Wojciechowski. W jego obronie występowali również senatorowie tej partii. Pisali m.in., że wyrok „zagraża demokracji", „jest absurdalny i kuriozalny", a dla radnego oznacza „śmierć cywilną”. Sąd okręgowy ogłosi wyrok 7 marca.


Radny z PiS - a zatem jest pod ochroną. Nie można go oskarżyć, nie można go skazać. Święta krowa. Oligarchia.

Więcej, więcej, więcej!!!

BTW: może ten człowiek jest niewinny. Sąd, póki co niezawisły, zadecyduje. Rzecz w czym innym: jak żyję tak może ze dwa, trzy razy słyszałem, żeby prokurator wnosił o uniewinnienie od aktu oskarżenia, który jego urząd skierował do sądu. Ale może żyję po prostu na innej planecie, niż inni. :mrgreen:
utrivv - 2017-02-23, 07:18
:
Filmów żeś nie oglądał? Dla ciebie to tylko wycofanie się prokuratury ale gdzieś tam za kulisami Gliniarz i Prokurator odwalili kawał dobrej roboty :roll:
Trojan - 2017-02-24, 01:35
:

Fidel-F2 - 2017-02-25, 01:47
:
Mała sugestia


Cintryjka - 2017-02-25, 10:18
:
BG napisał/a:

A ciemny lud to kupuje. Pytanie: jak długo jeszcze? Kiedy Polacy wezmą przykład z Rumunów?

Wiem, że Rumuni mają kiepski PR w Europie, ale przynajmniej, jak się okazuje, mają więcej RiGCz-u od Polaków.


Nigdy. Chyba że zabraknie kasy na emerytury. Ale wtedy będzie już za późno. Rząd i Szydło mają najwyższy wskaźnik poparcia społecznego mimo bezczelnej dewastacji instytucji państwowych i nagminnego łamania prawa, mimo traktowania legislacji jak maszynki do mięsa. Kogoś to rusza, że Macierewicz zatrzymuje ruch, żeby przejść przez ulice? Nope. Dali 500 + i darmowe leki dla seniorów (co z tego, że lista gówniana), obniżyli wiek emerytalny. Przeciętnego obywatela nie obchodzi trójpodział władzy, bo nawet nie wie, co to jest.
http://www.tvn24.pl/wiado...adu,715995.html
utrivv - 2017-02-25, 11:55
:
Powiem więcej, wbrew zadowoleniu Romulusa przeciętny polak doświadcza pewnego rodzaju niesprawiedliwości i nienormalności trzeciej władzy, nikt nie rozumie skazywania za batonik, oszustw finansowych, kumoterstwa a sędziowie są zbyt egalitarni by im to wyjaśnić.

Sam nie mam dobrych wspomnień z działania sądów i nie przeszkadzało by mi gdyby ktoś coś tu zmienił, w szczególności nie mogę wybaczyć im oszukiwania pracowników, sądy powinny stosować prawo a nie je sprytnie omijać.

Miałem koleżankę która kilka lat pracowała na umowie zlecenie (jakiś Sąd Rejonowy w Wawie) wykonując czynności etatowe ale etaty były tylko dla znajomych. Romek pewnie zaraz wyjaśni że to wyjątek, błąd w sztuce środowisko same się oczyszcza, administracja to nie sędziowie ale fakty są takie że całe środowisko kojarzy mi się ze spróchniałym drzewem
Romulus - 2017-02-25, 16:13
:
utrivv napisał/a:
Powiem więcej, wbrew zadowoleniu Romulusa przeciętny polak doświadcza pewnego rodzaju niesprawiedliwości i nienormalności trzeciej władzy, nikt nie rozumie skazywania za batonik, oszustw finansowych, kumoterstwa a sędziowie są zbyt egalitarni by im to wyjaśnić.

Nikt nie rozumie skazywania za batonik, powiadasz? To dowód na to, jakim jesteśmy społeczeństwem. :) Możesz ukraść batonik i wara wszystkim od tego, że kradniesz. To tylko batonik, o co chodzi?

A kto by się tam przejmował jakimś sklepikarzem, który żyje z prowizji od sprzedania tego batonika. Którego ciągle "najeżdżają" jakieś wyrostki lub spryciarze i "kroją" na batoniki, szampony, lizaki.

Wara państwu od tego! To tylko batoniki. Kraść wolno. Karać nie wolno. :)

A poważnie - jestem zwolennikiem karania za kradzież batonika. Co więcej, jestem szczerym i gorącym zwolennikiem karania za to karami izolacyjnymi. Czyli karą aresztu. Jestem szczerym zwolennikiem takiego uproszczenia prawa, aby w każdym sądzie był sędzia codziennie dyżurujący w takich sprawach. Doprowadzany przez policję złodziej batonika od razu powinien usłyszeć wyrok: tydzień aresztu i obowiązek zapłaty dziesięciokrotnej wartości skradzionego batonika. A po wyroku, powinno być odwołanie - bez pisania uzasadnienia, ale wyrok powinien być natychmiast wykonalny.

Tak się powinno postępować ze złodziejami batoników.

A jak się postępuje dziś? Zostają złapani, oskarżeni o wykroczenie i skazani. Najczęściej na grzywnę. Odwołują się, ale to i tak nic nie daje. Więc nie płacą grzywny. Zatem się ją ściąga. Nie ma z czego? No to i tak się wysyła do więzienia na zastępczą karę pozbawienia wolności.
Prace społeczne? Nieefektywne, bo nie ma systemu dobrego do ich wykonywania. Zatem na ogół sprawcy na nie skazani śmieją się w twarz. Albo pracują byle jak, aby pracować. Albo są jeszcze głupsi: nie pracują wcale. Wtedy znowu musi zostać uruchomiona machina dotycząca egzekucji takiego wyroku.

Oczywiście - potem są rzewnie rzygawiczne obrazki w mediach jak to jakiś nieborak, najczęściej częściowo upośledzony, poszedł do więzienia, jakie to nieludzkie prawo i sądy! Nikt nie wnika w to, że w Polsce do aresztu za kradzież batonika idzie się w ostateczności. I ci, którzy siedzą w tym areszcie to są albo "recydywiści" w takich kradzieżach. Albo ci, którym nie chciało się zapłacić grzywny i myśleli, że im się upiecze. Otóż nie. Co by nie mówić o polskim wymiarze sprawiedliwości to pamięć ma jak słoń. Nie zapomina nigdy, póki czyn się nie przedawni.

utrivv napisał/a:
Sam nie mam dobrych wspomnień z działania sądów i nie przeszkadzało by mi gdyby ktoś coś tu zmienił, w szczególności nie mogę wybaczyć im oszukiwania pracowników, sądy powinny stosować prawo a nie je sprytnie omijać.

Miałem koleżankę która kilka lat pracowała na umowie zlecenie (jakiś Sąd Rejonowy w Wawie) wykonując czynności etatowe ale etaty były tylko dla znajomych. Romek pewnie zaraz wyjaśni że to wyjątek, błąd w sztuce środowisko same się oczyszcza, administracja to nie sędziowie ale fakty są takie że całe środowisko kojarzy mi się ze spróchniałym drzewem

Umowy zlecenia to patologia, bo to de facto umowy o prace sprytnie nazywane umowami zlecenia. I tak, w sądach też tak było, że pracowali ludzie na zlecenie, choć de facto była to umowa o pracę.

Wiesz, dlaczego tak było? Bo rząd nie chciał dać pieniędzy na etaty. Dał pieniądze na umowy zlecenia. Strzelając w stopę państwu. Co chyba oczywiste. Pewnego dnia w imię walki ze śmieciówkami, jeszcze za rządów "reformatora" z bożej łaski, Gowina, przyszedł przykaz: koniec ze śmieciówkami.

Czy wyciągnięto z tego wniosek? Nie. Nie zamieniono w budżecie tych pieniędzy na umowy o pracę. Z dnia na dzień wszystkim na zleceniach podziękowano. Napiszę coś, co może o mnie źle świadczyć: sam trójce z nich doradziłem wniesienie pozwu do sądu pracy. Wnieśli i wygrali. Z czego się ogromnie cieszyłem.

Czy można mówić tu o "winie" sądów? Pewnie częściowo tak. Bo się zgadzały na ten system.

Ale sądy nie mają własnych budżetów, ani wpływu na ich układanie. Dostają pieniądze z budżetu państwa. I muszą je wydać tak, jak w budżecie jest napisane. Jeśli pieniądze są zapisane w rubryce: umowy zlecenia, to choćbyś chciał, płakał i krzyczał - inaczej niż na umowy zlecenia nie mogą być przeznaczone. Amen. A gdybyś tak je wydał zamiast na zlecenia to na etaty - to po pierwsze byłoby to sprzeczne z prawem, po drugie byłoby to przestępstwo. Finalnie jako prezes sądu (bo wtedy jeszcze prezesi mieli na to wpływ - teraz już nie mają żadnego) zostałbyś zdymisjonowany i miałbyś na głowie prokuratora.

Czy PiS to zmienił? Nie. PiS odebrał władzę prezesom, przekazał ją dyrektorom. Zresztą, zmieniła to PO. Tylko po swojemu: zabrali kasę na zlecenia, nie dali w zamian na umowy o pracę. PiS tylko poszedł tą samą drogą. Z dyrektorami sądów również.

Taka jest prawda.
I znaliby ją obywatele, gdyby umieli czytać i czytali coś więcej niż Pudelka, "Fakt", czy "SE". Ale kim/czym w swojej masie są "obywatele" pisałem już wcześniej.
Trojan - 2017-02-25, 17:07
:
heh, jakiś czas temu była sprawa o ustanowienie stosunku pracy kobiety zatrudnionej w PiP na zleceniu :)

więc ten tego ...
bio - 2017-02-25, 17:12
:
Ja bym odświeżył Kodeks Hammurabiego. To było bardzo naturalne prawo. Bez prawniczego GMO w następnych tysiącleciach. Orkisz zamiast pszenżyta! A jak w tym wszystkim mieści się pan Kubala?
Romulus - 2017-02-25, 18:27
:
Nie znam sprawy i szkoda mi sobotniego wieczoru na szukanie szczegółów - zerkam po nagłówkach. Ale zapewne uzasadnienie Sądu Najwyższego będzie jawne i opublikowane. Nikt tego nie przeczyta, ani się tym nie przejmie. Bo pojutrze już coś innego będzie na medialnej tapecie. A co dziś napiszą media, utrwali się na wieki i choćby potem okazało się, że to nieprawda - i tak nie będzie miało to żadnego znaczenia. Lud swojo mundrość ma i wie lepij. :)

EDIT: jestem zwolennikiem amerykańskiej szybkości w karaniu. Człowiek, który się przyznaje do winy - nawet nie ogląda sędziego. Zawiera układ z prokuratorem i wraca do domu, albo idzie siedzieć.

Człowiek, który się do winy nie przyznaje i chce procesu - najpierw idzie do aresztu. Czeka tam średnio rok na proces. Może czekać w domu - jeśli go na to stać i wpłaci kaucję. Poza tym musi mieć jeszcze dobrego prawnika, który go wybroni. Bo wyrok, na ogół, wydaje ława przysięgłych, złożona ze zwykłych obywateli, którzy swój rozum mają. :)

A tego rozumu tak się wszyscy boją, że na ogół idą na układ z prokuratorem, aby nie ryzykować spotkania z rozumem ławy przysięgłych. Albo z wybieranym w wyborach sędzią stanowym. Szczególnie w trakcie kampanii wyborczej, kiedy trzeba obywateli przekonać do tego, że skutecznie ich chroni przed przestępcami. :-P
Trojan - 2017-02-25, 18:53
:
serio uważasz że decyzje o winie podejmowane przez ławę przysięgłych to dobry system sądowniczy ?



tu taka ciekawa sprawa zbliżona do prawie "działającym wstecz"
http://praca.gazetaprawna...rm-i-zus-u.html
Romulus - 2017-02-25, 19:36
:
Trojan napisał/a:
serio uważasz że decyzje o winie podejmowane przez ławę przysięgłych to dobry system sądowniczy ?

Teraz moda taka, aby kochać lud, jak za Wyspiańskiego. To niech partia rządząca da sprawiedliwość w ręce ludu. Po co ma ją wymierzać jakaś podejrzana kasta uprzywilejowanych kolesi i kolesiówek? :)
12 uczciwych obywateli ustali prawdę. Jako żywa emanacja suwerena jednoznacznie rozstrzygnie o winie i nie będzie jęczenia. :)

Co..., gardzisz ludem, ty wielkomiejski inteligenciku? Lud ci śmierdzi? Wyszło szydło z worka. :mrgreen:
Trojan - 2017-02-25, 19:44
:
Szydło piszemy Duża literą




Tixon - 2017-02-25, 20:35
:
Trojan napisał/a:
serio uważasz że decyzje o winie podejmowane przez ławę przysięgłych to dobry system sądowniczy ?

To jest sąd, który nie ma ustalić prawdy materialnej.
utrivv - 2017-02-25, 21:31
:
Romulus napisał/a:
utrivv napisał/a:
Powiem więcej, wbrew zadowoleniu Romulusa przeciętny polak doświadcza pewnego rodzaju niesprawiedliwości i nienormalności trzeciej władzy, nikt nie rozumie skazywania za batonik, oszustw finansowych, kumoterstwa a sędziowie są zbyt egalitarni by im to wyjaśnić.

A poważnie - jestem zwolennikiem karania za kradzież batonika. Co więcej, jestem szczerym i gorącym zwolennikiem karania za to karami izolacyjnymi.

Przez skrót myślowy wyraziłem się nieprecyzyjnie, chodziło mi o karanie za batonik a nie karanie za afery i poważne przestępstwa.

Potrafię sobie wytłumaczyć ten stan rzeczy ale przekaz do społeczeństwa jest jasny, karze się tylko "zwykłych ludzi", dlatego bez mrugnięciem powiek przyjmuje się reformy przeciw którym protestują sędziowie. Dobrze im tak :)
Romulus - 2017-02-25, 21:43
:
Raz na jakiś czas, jednak regularnie, pojawia się jakiś człowiek z PiS, który swoim życiem udowadnia, jak bardzo zakłamana to partia i jakimi hipokrytami są ci, którzy najgłośniej krzyczą o rodzinie, normalności, o tym, co nienormalne (geje), o religii i tym podobnych rzeczach.

Jakiś czas temu, w 2016 r. wybuchła sprawa posła PiS Łukasza Zbonikowskiego. Mojego kumpla od picia i szefa na studiach. Poseł ten jest bardzo zasłużony w dostarczaniu kontentu wszystkim bezlitosnym prześmiewcom. Najpierw wsławił się słynną jazdą meleksem w pewnym zagranicznym hotelu. Za co został zgolony przez komornika. :) Można guglać: Zbonikowski i meleks.

W 2015 r. wyszła na jaw inna sprawa. Pan poseł jest Wielkim Obrońcą Życia Poczętego, członkiem parlamentarnych zespołów od śfętości rodziny. Generalnie - tylko go do nieba wziąć.

Na codzień jednak miał w zwyczaju zdradzać żonę ze swoją asystentką. Której zrobił dziecko. A kiedy zrobił jej dziecko to, co dalej? Namawiał ją do aborcji. Kiedy żona się dowiedziała, to nie podarowała. Chętnie w mediach opisywała zachowanie niepokalanego posła wobec niej.

Jarosław Kaczyński nawet się zdenerwował i kazał posła usunąć z listy wyborczej. A że nie mógł, to wywalili go z partii. Poseł sam nie zrezygnował. A wyborcy PiS - wszyscy miłujący rodzinę i życie tak samo jak poseł, zapewne - docenili jego starania i wybrali go ponownie do Sejmu.

W Sejmie poseł wszedł w koalicję z PiS. :mrgreen: I chyba już go przyjęli na łono Matki Partii. Ponownie. Bo też, jak on, kochają życie poczęte i śfętość rodziny. :mrgreen:

Ale było minęło. Dni płynęły spokojnie, nic się w Polsce nie działo. Dzielny PiS oczyszcza różne bagna - na ogół tam, gdzie nie trzeba oczyszczać.

Tymczasem znowu niepokój w kujawsko-pomorskiem: http://www.expressbydgosk...ina,11824109/3/
Kolejny śfętojebliwy, który broni rodziny przez zboczeniami. A i żonę przy okazji wytresował. Kozak. Takich nam trzeba więcej.

Takiej nowej Polski nam potrzeba, prawda? Takich ludzi. Apeluję do wszystkich sympatyków PiS: nie daliście zginąć Zbonikowskiemu, nie dajcie i temu chłopinie! :mrgreen:
utrivv - 2017-02-25, 21:48
:
Polityka, nie ma znaczenia jakie masz prywatne poglądy u nas i tak nie jest jeszcze tak źle. Mama mi mówiła że prywatnie bardzo lubi Gowina ponieważ on nawet jako polityk zawsze mówi to com myśli, dlatego tak często wypowiada się wbrew poglądom swojej aktualnej partii, Jest uczciwy no i co? Jest dobrym politykiem? Nie wolałbyś oszusta ale skutecznego polityka?
Romulus - 2017-02-25, 21:57
:
Nie.
Zwłaszcza że w państwie PiS nad tym człowiekiem zostanie otworzony parasol ochronny. Ziobro każe prokuratorowi wnieść o uniewinnienie, jeśli został już skierowany akt oskarżenia do sądu. Albo każe się odwołać od kary. Taka jest Polska PiS. Mnie się nie podoba. Ale społeczeństwu tak.
Cintryjka - 2017-02-26, 11:09
:
Żonie pana posła pewnie niekoniecznie. A i społeczeństwu niecałemu, ale jednak mniejszości nie. Niestety.
Romulus - 2017-02-26, 15:42
:
O, kolejny przykład "osuszania bagna" przez PiS: http://www.newsweek.pl/po..._campaign=fb_nw

Wnieśli akt oskarżenia przeciwko Dubienieckiemu? Bo jeśli nie - to zapomnijcie, aby to się stało szybko.

Polska PiS. Oligarchia, kolesiostwo, krycie przestępstw "swoich". Jak w Rosji.
toto - 2017-02-26, 21:53
:
Już za niecałe dwa tygodnie będziemy coraz bliżej prawdy. A i śmigłowce znowu zaczną się pojawiać. Czy możemy liczyć na zapowiedź nowego przetargu? //mysli
Trojan - 2017-02-26, 22:27
:
Romulus napisał/a:

Polska PiS. Oligarchia, kolesiostwo, krycie przestępstw "swoich". Jak w Rosji.


trochę obiektywności - za PO było to samo :)

syndrom "elit" u koryta
Romulus - 2017-02-27, 06:16
:
Really? Takie sztucznie rozdymane afery, jak hazardowa - zakończyły kariery polityczne bezpośrednich uczestników. Czasem szybciej (Chlebowski), czasem później.

Sprawa zegarka Sławomira Nowaka - prokuratura wszczęła śledztwo, wniosła akt oskarżenia. Ostatecznie skończyło się chyba warunkowym umorzeniem w drugiej instancji. Mimo to minister stracił stanowisko i jego kariera polityczna w Polsce się zakończyła.

A co z oświadczeniem ministra Szyszki i jego "szopą"? Prokuratura, czy CBA "przyglądała się" kilka miesięcy tym oświadczeniom. I za PO zatajony zegarek był problemem i powodem wniesienia aktu oskarżenia. Za PiS "szopa" już takim problemem nie była.

A w sprawie Dubienieckiego - szef rządzącej partii pisze do PK, która podlega jego ministrowi, dołącza do tego list pełnomocnika jednej ze stron postępowania(!). I co? I nic.

"Osuszanie bagna" trwa.
Trojan - 2017-02-27, 09:40
:
hehe

no proszę Cię ...
poseł/minister Nowak to zabawny przykład - zegarek pokaźnej wartości, a nie potrafi wskazać jakim sposobem wszedł w jego posiadanie :) komedia.
szkoda że nie powiedział że się prostytuował - byłby bliski prawdy :)

po utracie stanowiska wcale się kariera nie skończyła - przeca wciąż pozostawał szeregowym posłem PO
no i proszę - teraz Minister Ukrainy
Romulus - 2017-02-27, 11:59
:
To, co spotkało Nowaka, to i tak więcej, niż spotkało pana Szyszkę, który z zabytkowego budynku zrobił w oświadczeniu majątkowym szopę. Rzecz w tym, że Nowak został poddany pod osąd niezawisłego sądu. Szyszko nie, choć jego przewina była jeśli nie większa, to tego samego kalibru co Nowaka.

Na tym polega "osuszanie bagna" przez PiS. Na kryciu swoich.
Nie wspomniałem także o cofnięciu aktu oskarżenia przeciwko wiceministrowi zdrowia z PiS. Aby nie narażać chłopiny na stres. :-P I utratę stanowiska. :-P http://www.newsweek.pl/po...ilm,392251.html Ale to sprzed roku prawie.

Można sie pogubić w tym gąszczu "swoich", którzy są kryci. Lepsi i równiejsi wobec prawa, niż jakieś szaraczki. O członkach opozycji nie wspominając, bo na nich szuka się haków na potęgę.

Albo u ułaskawieniu niewinnego Kamińskiego. :) To istne kuriozum, że ułaskawia się niewinnych. :-P

I wy taką Polskę uważacie za lepszą od tego, co działo się za PO?

Naprawdę? Czy tylko trollujecie? :shock:
Trojan - 2017-02-27, 12:17
:
Romku, kto tu twierdzi że jest lepiej ?
jest tak samo źle jak za PO, jak już wielokrotnie mówiłem
PO miało listek figowy w postaci TVN&Wyborcza który krył co się dało, a jak się nie dało to robił zdawkową informację która dość szybko znikała bez zbytniego drążenia.
Do tego bez dwóch zdań PO miało i bardziej medialnych zawodników i inteligentniejszych.

Teraz mamy festiwal debili.
Jedyna wartość z tego spektaklu to nadzieja że obie siły się na tyle osłabią i na tyle wkrwią "zwykłych" Polaków, że oni pójdą głosować na realną alternatywę dla starego "układu"
ASX76 - 2017-02-27, 17:53
:
Trojan napisał/a:
Romku, kto tu twierdzi że jest lepiej ?
jest tak samo źle jak za PO, jak już wielokrotnie mówiłem


Jest o wiele, wiele gorzej, niż było za PO. Masz Pan oczy, a nie widzisz, masz Pan uszy, a nie słyszysz :-P
goldsun - 2017-02-27, 18:56
:
Wywiad a Panią Przyłębską (przez klawiaturę mi nie przechodzi jej teoretycznie aktualne stanowisko)
http://fakty.interia.pl/p...izu,nId,2359802

Ja pier.....
Nie dziwię się, że z takim podejściem (widzę drzazgę u innych, ale nie widzę całego lasu u siebie w oku) nie chcieli jej w którymś Sądzie Rejonowym.
Przecież wypowiedzi tej kobiety w tym wywiadzie to jakaś porażka. Nigdzie nie widzi problemu (jeśli jej dotyczy).

Nie mówię, że poprzednicy byli święci, nie mówię, że się nie zgadzam z niektórymi argumentami apropo wykorzystania zaległego urlopu. Ale reszta to jakiś dramat ...

Po prostu "gdyby głupota miała skrzydła to ... gołębica to za mało".
toto - 2017-02-27, 20:58
:
Obsesje pewnego człowieka: http://wiadomosci.onet.pl...go-ojca/c4c5nr4
Adeptus Gedeon - 2017-02-28, 14:48
:
Cytat:
Nie mówię, że poprzednicy byli święci, nie mówię, że się nie zgadzam z niektórymi argumentami apropo wykorzystania zaległego urlopu. Ale reszta to jakiś dramat ...

Czyli na całą wypowiedź potrafisz odnieść się tylko do jednego fragmentu, z którym się zgadzasz, ale i tak jest głupia, nie? Bo tak.
Romulus - 2017-02-28, 16:05
:
Pani Przyłębska raczej na więcej nie zasługuje. Otwiera usta i to, co mówi komentuje się samo.
Adeptus Gedeon - 2017-02-28, 18:05
:
@ Romulus
Nie masz racji. Nie będę mówił dlaczego, to jest przecież oczywiste. To, co piszesz obala się samo. Bo tak. Nie będziemy się przecież zniżać do argumentacji.
Zdaje mi się, że jesteś sędzią. To ciekawi mnie, jak piszesz uzasadnienia wyroków. "Powód wygrał, bo miał rację, a pozwany gadał takie głupoty, że nawet mi się nie chce komentować".
toto - 2017-02-28, 18:20
:
Wiem, że to nie jest śmieszne, ale co innego mi pozostaje?

http://panyezil.blogspot....je-trybuna.html
Adeptus Gedeon - 2017-02-28, 18:34
:
Cytat:
Niestety, stanowisko rządu i stanowisko Sejmu zostało doręczone wnioskodawcom na kilka dni przed rozprawą. Oba zawierają liczne błędy i niespójności już na pierwszy rzut oka, ale jest to materiał obfity i żeby się z nim zapoznać i móc do niego odnieść potrzeba co najmniej tygodni.

I dalej ani słowa, jakie to miałyby być "błędy i niespójności". Czyli tradycyjnie "jest źle, nie powiem dlaczego, ale jest źle, wierzcie mi".

Cytat:
Dziś bowiem był w pełni gotowy do orzekania, pomimo że gotowi nie byli wnioskodawcy,

No tak, skoro wnioskodawcy nie byli gotowi, to on nie mógł być gotowy, to się rozumie samo przez się.

Cytat:
sądząc po tym jak pod salą rozpraw unikał konkretów poseł Arkadiusz Mularczyk, także sami reprezentanci Sejmu

To znaczy? Odmówił odpowiedzi na jakieś pytania? Odpowiedział wymijająco? Co to w ogóle znaczy? Ktoś wyżej wspomniał o ludziach, którzy widzą źdźbło w cudzym oku, a nie widzę belki we własnym... Serio, autor tego wpisu jest ostatnią osobą, która powinna komukolwiek wytykać "unikanie konkretów".
Wnioskodawcy złożyli więc wniosek także o wyłączenie sędziego Muszyńskiego, bo wydawało się że facet dokoptowany wczoraj do składu nie jest w stanie merytorycznie odnieść się do przedmiotu rozprawy.

Cytat:
Wniosek o odroczenie rozprawy został odrzucony przez skład. Wniosek o wyłączenie Muszyńskiego miał zostać przekazany do rozpoznania na rozprawie. Wobec strachu wnioskodawców, że TK szybko wniosek odrzuci, rozpatrzy sprawę i będzie miała ona status osądzonej, wniosek został wycofany na dwie minuty przed wyjściem składu orzekającego na rozprawę.

Standardy pracy w TK przypominają obecnie najgorsze państwa afrykańskie. Wnioskodawcy nie wiedzą czy będą ponownie składali wniosek o analogicznej treści, licząc na jego poważne potraktowanie.

Ale co ma w tym być "afrykańskiego"? To, że TK przekazał wniosek do rozpoznania na rozprawie? Czy to, że wnioskodawcy wycofali go na dwie minut przed rozpoczęciem rozprawy "bo i tak na pewno go odrzucą?".



Cytat:
Wiem, że to nie jest śmieszne, ale co innego mi pozostaje?

Też uważam, że pisanie takich "potępiających" notek, z zerową zawartością jakichkolwiek konkretów, jest nie tyle śmieszne, co głupie i podłe. Niby autor bloga nie jest dziennikarzem, ale jakieś minimalne standardy powinien zachować.
Fidel-F2 - 2017-02-28, 18:50
:

Adeptus Gedeon - 2017-02-28, 19:03
:
@ Fidel-F2
W pełni się zgadzam. Głównie dlatego, że głupi na ogół nie chce tego tłumaczenia słuchać "Bo Ty nie masz racji i nawet nie chce mnie się o tym gadać. W sumie, to w ogóle Cię nie słuchałem. Ale i tak wiem, że nie masz racji". Mam nadzieję, że w przyszłości będziesz unikał takiego postępowania, bo jeszcze ktoś mógłby Cię wziąć za głupiego.
dworkin - 2017-02-28, 19:07
:
*ba dum tss* Fidel pojechany...
Adeptus Gedeon - 2017-02-28, 19:10
:
@ dworkin
Daruj sobie tę ironię, nie nabiorę się, wiem, że obojętnie co bym napisał i tak uznacie, że to głupie, bo tak.
goldsun - 2017-02-28, 19:10
:
Adeptus Gedeon napisał/a:
Cytat:
Nie mówię, że poprzednicy byli święci, nie mówię, że się nie zgadzam z niektórymi argumentami apropo wykorzystania zaległego urlopu. Ale reszta to jakiś dramat ...

Czyli na całą wypowiedź potrafisz odnieść się tylko do jednego fragmentu, z którym się zgadzasz, ale i tak jest głupia, nie? Bo tak.


A do czego chcesz się odnosić? Ty do czego chcesz się odnosić ... ?
Wziąłeś z mojej wypowiedzi 2 zdania, nie patrząc na resztę, a ad meritum nie wypowiadając się wcale i próbujesz mnie pouczać? Ciekawe ...

To wrzucę Ci trochę pożywki, żebyś mógł trochę potrollować.
Cytat:

Pytanie w takim razie, dlaczego minister z Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera w RMF FM mówi, że prezydent jest niezadowolony z tempa pracy Trybunału, odkąd pani tym Trybunałem kieruje.

- Nie wiem, na jakiej podstawie mówi o tym pan minister Dera. Ja nie chcę się na ten temat wypowiadać. Nawet jeśli tak mówi, to nie ma racji. Ja się absolutnie z tym nie zgadzam.

Jakiś argument za "niezgadzaniem się"? Nie ma, wcale. Po prostu "nie, bo nie".
Poza ewentualnie pytaniem - dlaczego z wypowiedzi tej Pani wychodzi, że ona kwestionuje w ogóle możliwość wypowiedzi ministra Dery? Ten kawałek który pogrubiłem.

Cytat:

Patrzę na wokandę, pani prezes, i widzę: styczeń - jedna rozprawa, dwie odwołane, luty - miały być dwie rozprawy - będzie jedna i dwa ogłoszenia wyroków. Na marzec zaplanowane są dwie rozprawy i jedno ogłoszenie wyroku. To jest dynamiczna praca Trybunału?

- Tak, to jest dynamiczna praca, dlatego że nie tylko rozpoznajemy na rozprawach, ponieważ ustawa daje również możliwość rozpoznawania na posiedzeniach niejawnych - to jest jedna rzecz. Druga rzecz: każda sprawa - skarga konstytucyjna, każda sprawa, która wpływa do Trybunału, w pierwszej kolejności jest rozpoznawana w tzw. postępowaniu wstępnym. W tym postępowaniu wstępnym zapadają postanowienia - zapadło ponad 30 takich postanowień. Także, proszę państwa, nieprawdziwe są informację, mówiące o tym, że jest paraliż Trybunału.

...

Wcześniej, pod przewodnictwem poprzedniego prezesa, zarzucono Trybunałowi, że za wolno pracuje. Statystyki z zeszłego roku są takie: 103 orzeczenia - to są wyroki i postanowienia o umorzeniu postępowania, 724 postanowienia i zarządzenia. Czy w tym tempie, w którym Trybunał pracuje teraz, jest w stanie osiągnąć ten wynik w 2017 roku?

- Oczywiście że tak.

8 spraw rozstrzygniętych w 2 miesiące...

- No jest 8 spraw rozstrzygniętych w 2 miesiące, ale właściwie nie mamy jeszcze dwóch miesięcy - dopiero kończymy drugi miesiąc. Także uważam, że tutaj nie będzie żadnego problemu.

Pytanie jak wyżej - jakieś argumenty za "nie będzie problemu"? Może np. plan "na kolejnych X miesięcy mamy zaplanowane Y rozpraw"? Nie ma. Jest argumentacja "tak, bo tak".


Cytat:

A skąd zmiany już wcześniej przygotowanych składów orzekających w poszczególnych sprawach? Dlaczego poszczególnym sędziom odbierane są sprawy, nad którymi pracowali wiele miesięcy wcześniej?

- Nie, nie ma takich sytuacji, żeby sędziom odbierane były sprawy, nad którymi wcześniej pracowali.

Wiceprezes TK Sędzia Biernat w TVN 24 mówi: "miałem 3 projekty orzeczeń - prawie gotowe. Niektóre były efektem kilkumiesięcznej pracy, po 100 stron każdy".

- ... Jeśli przygotował jakieś sprawy, to powinien się wcześniej zastanowić, dlaczego miał ponad 100 dni niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego, wiedząc, że z końcem czerwca kończy się jego kadencja. Zgodnie z obowiązującym wszystkich pracowników w Polsce prawem, powinien ten urlop wykorzystać.

Zgadzam się z argumentem, że należy wybierać urlop zaległy.
Ale nie zgadzam się z podejściem "po trupach".
Jeśli Sędzia ma prawie gotowe orzeczenia w 3 sprawach to logiczne wydawałoby się pozwolenie mu dokończyć, najlepiej jak najszybciej. Może nawet pozwolić mu na wypłacenie tych kilku dni zaległego urlopu.
Bo inaczej jak rozumiem okaże się, że "nowy sędzia" będzie musiał zaczynać od początku?
To jest IMHO zachowanie znowu "tak, bo ja tak mówię".
Gdyby zorganizowali te rozprawy jak najszybciej, to:
- podnieśliby sobie średnią zakończonych spraw
- zamknęliby usta marudom, że "nie pozwalają mu pracować"
- a i tak mogliby marudzić, ze on nie powinien zostawiać sobie zaległego urlopu

Cytat:

- .... Ośmiu sędziów prosiło o rozmowę w sprawach związanych z wyłączną kompetencją prezesa Trybunału i ja właśnie uważam, że...

I była taka rozmowa?

- Nie, nie było takiej rozmowy.

Dlaczego?

- Dlatego, że nie widzę takiej potrzeby, ponieważ nie ma w tym zakresie problemów. Powiem panu tak...

Kolejny przykład na cały czas to samo zachowanie.
"Nie widzę problemów, a jak ktoś inny widzi problemy, to mu się tylko wydaje i nie ma nic do gadania. Bo tak."

Cytat:

Ale to jest poważny zarzut, pani prezes. Akceptuje pani to, że jeden z sędziów Trybunału, sędzia Mariusz Muszyński przegląda i otwiera pocztę skierowaną do sędziów wysyłaną na konkretne imię i nazwisko do TK.

- Nieprawda. To jest dla mnie skandaliczna historia. Nie ma takiej sytuacji, żeby sędzia Muszyński przeglądał korespondencję prywatną sędziów.

...

Sytuacja, o której mówi pan sędzia Biernat to była jednostkowa sytuacja, w której przyszło oficjalne zaproszenie dla sędziego Biernata i dla mnie zresztą też.

...

Pan sędzia Biernat mówi tak: "Mimo naszych protestów pan Muszyński nie zrezygnował z czytania cudzych listach. W kolejnych mailach precyzował co będzie otwierać, a czego nie. Opiera się chyba na wyglądzie koperty".

- Jeśli chodzi o maile, to ten mail dotyczył regulacji związanych z otwieraniem korespondencji służbowej. Proszę państwa, my jesteśmy urzędem. My nie jesteśmy...

Ale jeśli przychodzi list do urzędu na konkretne imię i nazwisko, to chyba zwykle otwiera to osoba, do której ten list jest skierowany.

- To już zależy od regulacji w urzędach, natomiast u nas rzeczywiście jest taka sytuacja, że jeśli przychodzi na imię i nazwisko oraz wygląda na list prywatny to nie jest otwierany. Ja nie słyszałam o innych przypadkach, proszę mi wierzyć.

To jak w końcu:
- jednostkowa sytuacja (chociaż jak widać co najmniej dotycząca 2 listów)
czy
- jesteśmy urzędem i regulacje urzędów regulują co wolno otwierać a co nie
?
a poza tym, pytanie "po czym poznają czy mail jest prywatny" pozostaje w mocy (znowu moje pogrubienie)


Cytat:

Andrzejowi Rzeplińskiemu zarzucano, że przestał być sędzią, a stał się politykiem, kiedy wypowiadał się publicznie o sprawach politycznych. Kiedy pani zabiera głos w sprawie sporu między rządem, a Komisją Wenecką czy Komisją Europejską, nie dzieje się dokładnie to samo?

- Myli się pan redaktor. Ja nie zabieram głosu w sprawie Komisji Weneckiej przypadkiem, ponieważ rząd...

Jest wypowiedź, którą mogę przytoczyć, dotyczyła właśnie Komisji Weneckiej...

- Tak, ale to dotyczy mojej oceny Komisji Weneckiej, bo ja byłam zbulwersowana zachowaniem komisji, która przyjechała, spotykała się z sędziami TK i z nami nie chciała się spotkać. I pierwszy przyjazd Komisji Weneckiej, kiedy prosiliśmy o spotkanie, zaczepiliśmy przewodniczącego komisji na korytarzu i proponowałam, żebyśmy się spotkali, spokojnie porozmawiali, żebyśmy mogli przedstawić nasze argumenty, następnie wysłaliśmy do Komisji Weneckiej - my sędziowie powołani przez Sejm obecnej kadencji - ja się do tego odnoszę i odnoszę się do opinii jako takiej.

No tak, ale Trybunał Konstytucyjny jest jednym z podmiotów występujących w tym sporze, jako oceniany organ państwa. Jeśli pani w mediach wypowiada się na temat postępowania oceniającego państwo organu, to pytanie czy nie wychodzi pani z roli sędziego i prezesa Trybunału.

- Nie, nie wychodzę z roli sędziego, dlatego że to nie jest kwestia orzekająca, ja nie orzekam w sprawie Komisji Weneckiej. Ja dokonuję oceny opinii Komisji Weneckiej, która jest publiczną opinią. Przejrzałam ją, przeczytałam. Uważam, że jest niesłuszna, nie zgadzam się z wieloma elementami tej opinii. Ja dokonuję tej oceny jako sędzia, ale nie jako sędzia wykonujący ten urząd, tylko po prostu dokonuję oceny tej opinii. Nie możecie państwo żądać od nas, żebyśmy my nie zajmowali stanowiska wobec oceny czy opinii Komisji Weneckiej, ponieważ to nie stanowi przedmiotu rozpoznania Trybunału Konstytucyjnego.

Ale ocenia też pani zachowanie wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiego Fransa Timmermansa, który prowadzi procedurę dotyczącą praworządności w Polsce.

- Tak, dokonałam oceny, dlatego że zostaliśmy jakby wywołani do tablicy jako Trybunał Konstytucyjny, w związku z tym byłam oburzona takimi wypowiedziami. I to są merytoryczne wypowiedzi.

Czyli Rzepliński nie mógł przedstawić swojego punktu widzenia bo wtedy był politykiem.
Ale ta Pani może przedstawić swoją opinię i to polityką nie jest.
Adeptus Gedeon - 2017-02-28, 19:28
:
Cytat:
A do czego chcesz się odnosić? Ty do czego chcesz się odnosić ... ?
Wziąłeś z mojej wypowiedzi 2 zdania, nie patrząc na resztę, a ad meritum nie wypowiadając się wcale i próbujesz mnie pouczać? Ciekawe ...

Do czego miałem się odnieść? Do "Ja pier..."? Do "Po prostu "gdyby głupota miała skrzydła to ... gołębica to za mało"? Do "Wywiad a Panią Przyłębską (przez klawiaturę mi nie przechodzi jej teoretycznie aktualne stanowisko)"? Ok, załapałem, że gardzisz tą Panią, jak mam się do tego merytorycznie odnieść? Jedyny merytoryczny fragment Twojej wypowiedzi, to te dwa zdania, do których się odniosłem.
I właśnie - jest dokładnie tak, jak Ty piszesz, tylko odwrotnie. Przeczytałeś cały wywiad, odniosłeś się merytorycznie do jednej kwestii - zaległych urlopów - do reszty nijak się nie odniosłeś (oprócz stwierdzenia, że jest głupia, bo tak), a teraz wytykasz mi brak ad meritum? Ja odniosłem się do jednego zdania z kilkuzdaniowego posta, Ty odniosłeś się do jednej kwestii z długaśnego wywiadu.

Cytat:
To wrzucę Ci trochę pożywki, żebyś mógł trochę potrollować.

Dziękuję. Nie wiem, skąd ta złośliwość. Stwierdziłem, że wyzłośliwiasz się nad wywiadem, nie podając, co Cię właściwie w nim mierzi, Ty podałeś. Wszystko gra. Czy naprawdę uzasadnianie swoich wypowiedzi to jest dla Was jakaś herezja, że musisz to robić w taki sposób? Bo zachowujesz się, jakby podanie, dlaczego kogoś uważasz za głupka, było jakąś niesamowitą ekstrawagancją i poświęceniem jednocześnie, a to chyba powinna być norma, że takie opinie się uzasadnia?

Cytat:
Pytanie jak wyżej - jakieś argumenty za "nie będzie problemu"? Może np. plan "na kolejnych X miesięcy mamy zaplanowane Y rozpraw"? Nie ma. Jest argumentacja "tak, bo tak".

Osoba przeprowadzająca wywiad stwierdziła, że TK ma 8 nierozpoznanych spraw w ciągu 2 miesięcy, na co ona odpowiedziała, że jeszcze nie ma 2 miesięcy i że nie będzie problemu (w domyśle, że TK wyrobi się w ciągu tych 2 miesięcy). Ok, bardziej merytorycznie by było, gdyby wyjaśniła to tak, jak napisałeś, ale mimo wszystko taki skrót myślowy nie wydaje mi się jakimś przejawem straszliwej głupoty.

Cytat:
Ale nie zgadzam się z podejściem "po trupach".
Jeśli Sędzia ma prawie gotowe orzeczenia w 3 sprawach to logiczne wydawałoby się pozwolenie mu dokończyć, najlepiej jak najszybciej. Może nawet pozwolić mu na wypłacenie tych kilku dni zaległego urlopu.
Bo inaczej jak rozumiem okaże się, że "nowy sędzia" będzie musiał zaczynać od początku?
To jest IMHO zachowanie znowu "tak, bo ja tak mówię".
Gdyby zorganizowali te rozprawy jak najszybciej, to:
- podnieśliby sobie średnią zakończonych spraw
- zamknęliby usta marudom, że "nie pozwalają mu pracować"
- a i tak mogliby marudzić, ze on nie powinien zostawiać sobie zaległego urlopu

Tak, zgadzam się, to co piszesz jest sensowne. Wiadomo, że posłała go na zaległy urlop z powodów politycznych, to jest dla mnie oczywiste (choć uczyniła to w granicach prawa). Nie można było tak od razu?

Cytat:
To jak w końcu:
- jednostkowa sytuacja (chociaż jak widać co najmniej dotycząca 2 listów)
czy
- jesteśmy urzędem i regulacje urzędów regulują co wolno otwierać a co nie
?

Tutaj nie wiem, o co Ci chodzi. Ja rozumiem jej wypowiedź w ten sposób "Nie jesteśmy urzędem, co do zasady, jak przychodzi list na imię i nazwisko i wyglądający na prywatny, to nie jest otwierany, natomiast zdarzyła się jednostkowa sytuacja, że Muszyński otworzył kopertę, w której przyszło oficjalne zaproszenie dla mnie i Biernata". Nie widzę tu sprzeczności.
Cytat:

Czyli Rzepliński nie mógł przedstawić swojego punktu widzenia bo wtedy był politykiem.
Ale ta Pani może przedstawić swoją opinię i to polityką nie jest.

Cóż, tutaj jej tłumaczenia są na tyle mętne, że ciężko powiedzieć, o co jej właściwie chodzi, więc w sumie faktycznie minus dla niej.
goldsun - 2017-02-28, 20:21
:
Nie odniosłeś się do takich 2 moich zdań wcześniej.
Cytat:

Nie dziwię się, że z takim podejściem (widzę drzazgę u innych, ale nie widzę całego lasu u siebie w oku) nie chcieli jej w którymś Sądzie Rejonowym.
... Nigdzie nie widzi problemu (jeśli jej dotyczy).

A to uzasadnienie które napisałem przed chwilą jest tylko ich rozwinięciem.
Wiec wcześniej nie widziałem potrzeby pokazywania "dokładnie", ale niech będzie.


AG napisał/a:
Goldsun napisał/a:

Pytanie jak wyżej - jakieś argumenty za "nie będzie problemu"? Może np. plan "na kolejnych X miesięcy mamy zaplanowane Y rozpraw"? Nie ma. Jest argumentacja "tak, bo tak".


Osoba przeprowadzająca wywiad stwierdziła, że TK ma 8 nierozpoznanych spraw w ciągu 2 miesięcy, na co ona odpowiedziała, że jeszcze nie ma 2 miesięcy i że nie będzie problemu (w domyśle, że TK wyrobi się w ciągu tych 2 miesięcy). Ok, bardziej merytorycznie by było, gdyby wyjaśniła to tak, jak napisałeś, ale mimo wszystko taki skrót myślowy nie wydaje mi się jakimś przejawem straszliwej głupoty.

Ale to jest wywiad sprzed 2 dni! Czyli tej Pani zostały 2 dni, żeby "coś nadrobić" (bo drugi miesiąc się właśnie skończył dzisiaj).
Wiedziała, że właśnie odwołała kolejną rozprawę.
A ostatnią odwołali dzisiaj (o czym napisał toto).
Naprawdę nie widzisz, że mówienie "przecież 2 miesiące się jeszcze nie skończyły" na 2 dni przed końcem to jest wypowiedź "mam Cię w d... i co mi zrobisz" ewentualnie "szukanie dowolnego argumentu ratunkowego, bo realnie i tak nie ma żadnych"?


AG napisał/a:
Goldsun napisał/a:
To jak w końcu:
- jednostkowa sytuacja (chociaż jak widać co najmniej dotycząca 2 listów)
czy
- jesteśmy urzędem i regulacje urzędów regulują co wolno otwierać a co nie
?

Tutaj nie wiem, o co Ci chodzi. Ja rozumiem jej wypowiedź w ten sposób "Nie jesteśmy urzędem, co do zasady, jak przychodzi list na imię i nazwisko i wyglądający na prywatny, to nie jest otwierany, natomiast zdarzyła się jednostkowa sytuacja, że Muszyński otworzył kopertę, w której przyszło oficjalne zaproszenie dla mnie i Biernata". Nie widzę tu sprzeczności.

To jest wypowiedź w stylu "do tej pory zrobiliśmy to tylko raz, więc nie nazywajcie tego skandalem. Ale jesteśmy Urzędem więc możemy to robić jak często będziemy chcieli, bo możemy sobie ustalić taki regulamin."
Przeczytaj jej wypowiedź dokładnie.
Adeptus Gedeon - 2017-02-28, 20:28
:
Cytat:
Ale to jest wywiad sprzed 2 dni! Czyli tej Pani zostały 2 dni, żeby "coś nadrobić" (bo drugi miesiąc się właśnie skończył dzisiaj).
Wiedziała, że właśnie odwołała kolejną rozprawę.
A ostatnią odwołali dzisiaj (o czym napisał toto).
Naprawdę nie widzisz, że mówienie "przecież 2 miesiące się jeszcze nie skończyły" na 2 dni przed końcem to jest wypowiedź "mam Cię w d... i co mi zrobisz" ewentualnie "szukanie dowolnego argumentu ratunkowego, bo realnie i tak nie ma żadnych"?

Ok, rozumiem, nie wziąłem wcześniej tego pod uwagę, dziękuję, że mi to wytknąłeś. Teraz rozumiem.


Cytat:
To jest wypowiedź w stylu "do tej pory zrobiliśmy to tylko raz, więc nie nazywajcie tego skandalem. Ale jesteśmy Urzędem więc możemy to robić jak często będziemy chcieli, bo możemy sobie ustalić taki regulamin."
Przeczytaj jej wypowiedź dokładnie.


Cytat:
To jest wypowiedź w stylu "do tej pory zrobiliśmy to tylko raz, więc nie nazywajcie tego skandalem. Ale jesteśmy Urzędem więc możemy to robić jak często będziemy chcieli, bo możemy sobie ustalić taki regulamin."

Nigdzie nie pisze, że będą sobie otwierali koperty, jak chcą, pisze, że nie będą otwierać kopert adresowanych na imię i nazwisko i wyglądających na prywatne. Jednocześnie pisze, że zdarzyło się, że Muszyński otworzył zaproszenie dla Biernata. Tu akurat nie widzę sprzeczności.
Beata - 2017-02-28, 21:58
:
Adeptus Gedeon napisał/a:
Nigdzie nie pisze, że będą sobie otwierali koperty, jak chcą, pisze, że nie będą otwierać kopert adresowanych na imię i nazwisko i wyglądających na prywatne.

Zdefiniuj "wyglądających na prywatne".

Edit: nie zasłaniaj się, że to nie Ty użyłeś tego sformułowania - skoro je powtarzasz za wywiadowaną panią, to z pewnością dokładnie wiesz, co ma na myśli.
Adeptus Gedeon - 2017-02-28, 22:01
:
Nie twierdzę, że to jest precyzyjne określenie. Być może w jakimś regulaminie/w praktyce są reguły określania tego. A może nie. Ale tu chodzi bardziej o to, na ile jest to stwierdzenie sprzeczne (niezależnie od tego, czy "wyglądające na prywatne" jest sprecyzowane) z tym, że Muszyński raz otworzył list do Biernata.
Beata - 2017-02-28, 22:34
:
Skoro określenie jest nieprecyzyjne, to w jaki sposób ocenić, czy koniunkcja jest spełniona, czy nie. No nijak się nie da. Jeśli zatem ta pani użyła nieprecyzyjnego sformułowania, to zrobiła to, ponieważ:
1) nie wie, czym jest koniunkcja - niemożliwe, bo przecież logika jest w programie studiów prawniczych,
2) gada byle co, żeby tylko dać jakąkolwiek odpowiedź.
Tyle. Wnioski sobie sam wyciągnij.
Adeptus Gedeon - 2017-02-28, 22:51
:
Zastrzeżenie Goldsuna brzmi:
Cytat:
To jak w końcu:
- jednostkowa sytuacja (chociaż jak widać co najmniej dotycząca 2 listów)
czy
- jesteśmy urzędem i regulacje urzędów regulują co wolno otwierać a co nie
?

Nie ma sprzeczności pomiędzy "istnieje regulacja" i "raz postąpiono wbrew regulacji", obojętnie, jaka to jest regulacja.
Beata - 2017-02-28, 22:56
:
Nie odnoszę się do forumowej dyskusji, tylko do tekstu źródłowego.
Adeptus Gedeon - 2017-02-28, 23:01
:
No widzisz, a ja nie odnoszę się do samego tekstu źródłowego, tylko do sposobu, w jaki goldsun go kwestionuje. Stąd nieporozumienie.
Trojan - 2017-03-01, 10:47
:


łooo kwa



podaje źródło bo można zwątpić: https://twitter.com/lukaszwoznicki/status/836504625759010817/photo/1?ref_src=twsrc%5Etfw
Romulus - 2017-03-01, 10:58
:
Thorn Address?
Warsaw Address? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Wiernopoddańcza odezwa ministra rządu RP do jakiegoś księdza dobrodzieja.

Wstaliśmy z kolan, w rzeczy samej. :mrgreen:
Adeptus Gedeon - 2017-03-01, 11:26
:
Ale co, że ofiarom komunizmu? W czym problem? A odnośnie listu otwartego - to minister nie może się pochlebnie o kimś wyrazić, bo to "wiernopoddańcze"? Inna sprawa, że takie teksty jak "polemika jest zbędna" powinien sobie darować, bo polemika nigdy nie jest zbędna.
Fidel-F2 - 2017-03-01, 11:32
:

Jachu - 2017-03-01, 13:00
:
Adeptus Gedeon napisał/a:
Ale co, że ofiarom komunizmu? W czym problem?

Adeptus, dotychczas nie wypowiadałem się w dyskusjach z twoim udziałem. I mówiąc szczerze, jest to pierwszy i ostatni post w odpowiedzi na twoje żenujące wypociny. Naprawdę nie rozumiesz kontekstu? Nie czujesz wstydu zadając pytania, które obrażają inteligencję wszystkich dookoła? To sobie wyobraź pomnik ofiaru Holocaustu i składającego kwiaty kierownika obozu Auschwitz. Albo pedofila zapalającego znicza pod pomnikiem molestowanych dzieci. Albo... albo nie. Nic sobie nie wyobrażaj. Skończ waść, wstydu oszczędź.
Adeptus Gedeon - 2017-03-01, 16:27
:
Cytat:
Adeptus, dotychczas nie wypowiadałem się w dyskusjach z twoim udziałem. I mówiąc szczerze, jest to pierwszy i ostatni post w odpowiedzi na twoje żenujące wypociny. Naprawdę nie rozumiesz kontekstu? Nie czujesz wstydu zadając pytania, które obrażają inteligencję wszystkich dookoła? To sobie wyobraź pomnik ofiaru Holocaustu i składającego kwiaty kierownika obozu Auschwitz. Albo pedofila zapalającego znicza pod pomnikiem molestowanych dzieci. Albo... albo nie. Nic sobie nie wyobrażaj. Skończ waść, wstydu oszczędź.

Aha, czyli chodzi o osobę składającą, jak rozumiem była jakoś powiązana z komunizmem. Nie rozpoznałem jej i dalej nie rozpoznaję (w ogóle mam duży problem z rozpoznawaniem twarzy). Spytałem o co chodzi. Można było spokojnie wyjaśnić, albo zignorować, jeśli nie chciałeś mi pomóc, nie rozumiem skąd ta zjadliwość w tej sytuacji.
tr - 2017-03-01, 20:34
:
Kwiaty składa prokurator Piotrowicz, były członek PZPR, w 1984 odznaczony przez władze brązowym krzyżem zasług, o którym wiadomo, że w stanie wojennym oskarżał opozycjonistów (to znaczy znany jest przynajmniej jeden przypadek oskarżania w przypadku politycznym przez pana prokuratora - pokrzywdzony przesiedział w areszcie kilka miesięcy, potem został zwolniony). Pan prokurator wsławił się ponadto już w III RP umorzeniem sprawy księdza pedofila oraz był głównym architektem PISu przy falandyzacji prawa do kwadratu, czyli przy obecnych rozwiązaniach prawnych dotyczących Trybunału Konstytucyjnego.

Słowem - człowiek który nie cofnie się przed żadnym świństwem wobec bliźnich byle by tylko wejść zwierzchnikowi tam gdzie wzrok nie sięga.
Trojan - 2017-03-01, 22:34
:
Hmm, w filmach o seryjnych zwasze jest temat tego że mordercy lubią wracać na miejsce swojej zbrodni. .. może to coś w tym stylu.
Adeptus Gedeon - 2017-03-02, 10:05
:
@ tr
Dziękuję za wyjaśnienie, oczywiście nie do końca się zgadzam z wymienianiem "byciem architektem PiS przy falandyzacji prawa" razem ze ściganiem antykomunistów, ale już rozumiem, o co chodziło w zdjęciu. Szkoda, że Jachu nie chce mi uwierzyć, że nie poznałem prokuratora Piotrowicza - to przecież nie jest jakaś powszechnie znana facjata.
Jachu - 2017-03-02, 10:40
:
Napiszę raz jeszcze, dałem się sprowokować --_-
AG - najpierw piszesz, że nie wiesz kim jest prokurator Piotrowicz, a teraz że nie zgadzasz się z wymienianiem "bycia architektem PiS przy falandyzacji prawa". Plątasz się w zeznaniach, dyskredytując sam siebie.

Na zakończenie dodam tylko, że tak jak z początku te dyskusje z Adeptusem wydawały się być ciekawe i bawiłem się okrutnie czytając to wszystko, tak teraz czuję się bardzo zniesmaczony i mam bardzo mocne przeświadczenie straty czasu. Adeptusowi nie chodzi o to, że czy jest przeciw aborcji czy popiera katolickie imperium wolnorynkowe. Jemu chodzi o gierki słowne, o sztukę prowadzenia sporów (a tematy są od samego początku przypadkowe) i zapewne nasze forum nie jest jedynym, które jest przez niego zalewane słowotokiem. Proponuję po prostu przestać wchodzić z nim w te bezowocne dyskusje, a gdy AG usłyszy parokrotnie echo swoich słów i dojdzie do niego, że na forum już od dawna nie ma nikogo, kto by go czytał, to wtedy może odczepi się i przestanie zawracać nam głowę. Każda nasza reakcja na jego wypociny jest dla niego dowodem istnienia, tak więc zaprzestańmy tego, a on zniknie. Nie zazdroszczę tylko jego przyszłym obiektom zainteresowania, bardzo wyraźnie widzę jak na jakimś forum ogrodniczym wykazuje uparcie wyższość winogrona nad pomidorem :badgrin:
Dzięki za uwagę :) Więcej już się tu nie wypowiem.
Adeptus Gedeon - 2017-03-02, 10:59
:
Cytat:
- najpierw piszesz, że nie wiesz kim jest prokurator Piotrowicz, a teraz że nie zgadzasz się z wymienianiem "bycia architektem PiS przy falandyzacji prawa". Plątasz się w zeznaniach, dyskredytując sam siebie. AG - najpierw piszesz, że nie wiesz kim jest prokurator Piotrowicz, a teraz że nie zgadzasz się z wymienianiem "bycia architektem PiS przy falandyzacji prawa".

Nie. Zapytałem, co jest nie tak z tym zdjęciem. W odpowiedzi przeczytałem, że na zdjęciu jest prokurator Piotrowicz, który nie powinien składać kwiatów pod pomnikiem ofiar komunizmu, m.in. dlatego, że sam prześladował opozycję antykomunistyczną, oraz dlatego, ze pomagał PiS w falandyzacji prawa. Odpisałem, że ok, teraz rozumiem, czemu nie powinien składać kwiatów pod pomnikiem osób prześladowanych przez komunizm (bo sam miał udział w tych prześladowaniach). To, że jednocześnie uznałem udział w falandyzacji prawa za coś innego, niż ściganie opozycjonistów, to inna rzecz, która nijak nie zaprzecza temu, że co do meritum (dziwne jest, jak prześladowca opozycjonistów bierze udział w oficjalnemu składaniu im hołdu) się zgadzam.
Przed chwilą pisałeś, że ja nie staram się zrozumieć, co pisze druga strona, tylko za wszelką cenę muszę postawić kontrę. No to przyganiał kocioł garnkowi.
Trojan - 2017-03-02, 11:01
:
- Jachu z tym Piotrowiczem szukasz dziury w całym, AdeptGideon mógł faktycznie nie znać facjaty - jak nie oglądasz TVPolskaTerazMy czy innych programów info to spokojnie możesz nie znać facjaty gościa, mimo "znajomości" tematu.
Fidel-F2 - 2017-03-02, 11:25
:
Jachu napisał/a:
Proponuję po prostu przestać wchodzić z nim w te bezowocne dyskusje, a gdy AG usłyszy parokrotnie echo swoich słów i dojdzie do niego, że na forum już od dawna nie ma nikogo, kto by go czytał, to wtedy może odczepi się i przestanie zawracać nam głowę. Każda nasza reakcja na jego wypociny jest dla niego dowodem istnienia, tak więc zaprzestańmy tego, a on zniknie.
zakładałem, że zajmie wam to kole tygodnia, troszkę was przeceniłem
goldsun - 2017-03-02, 11:30
:
http://fakty.interia.pl/p...-sn,nId,2361736
"Co by tu jeszcze spieprzyć Panowie, co by tu jeszcze spieprzyć ..."

Posłowie PIS donieśli do TK, żeby ten się wypowiedział w sprawie legalności wyboru Prezesa SN.
Tej Pani Prezes SN która kwestionuje aktualny burdel w TK.
Idę po popcorn ...

Gdyby nie to, że najwyraźniej po rządach PISu trzeba będzie tą całą Polskę po prostu zacząć budować od nowa (włącznie z sadzeniem nowych drzew itp.), to może to by i było pasjonujące/ciekawe czy nawet śmieszne.
Tylko jakoś nie jest ...
Ale i tak jestem ciekawy wyroku TK w tej sprawie, wraz z prawdopodobną ekwilibrystyką słownologiczną w roli uzasadnienia ...
Adeptus Gedeon - 2017-03-02, 12:21
:
@ Fidel-F2
Cytat:
zakładałem, że zajmie wam to kole tygodnia, troszkę was przeceniłem

CZYLI PRZYZNAJESZ, ŻE NIE MIAŁEŚ RACJI?!

@ goldsun
Cytat:
Ale i tak jestem ciekawy wyroku TK w tej sprawie, wraz z prawdopodobną ekwilibrystyką słownologiczną w roli uzasadnienia ...

Pewnie jak w typowym wyroku TK, niezależnie od jego profilu politycznego. "Eeee, no co prawda Konstytucja się nie wypowiada na ten temat, ale to jest złe, a robienie źle jest niezgodne z Konstytucją!!!".
bimali1 - 2017-03-02, 12:58
:
goldsun napisał/a:
http://fakty.interia.pl/polska/news-poslowie-pis-pytaja-tk-o-legalnosc-wyboru-prezesa-sn,nId,2361736
"Co by tu jeszcze spieprzyć Panowie, co by tu jeszcze spieprzyć ..."

Posłowie PIS donieśli do TK, żeby ten się wypowiedział w sprawie legalności wyboru Prezesa SN.
Tej Pani Prezes SN która kwestionuje aktualny burdel w TK.
Idę po popcorn ...

Gdyby nie to, że najwyraźniej po rządach PISu trzeba będzie tą całą Polskę po prostu zacząć budować od nowa (włącznie z sadzeniem nowych drzew itp.), to może to by i było pasjonujące/ciekawe czy nawet śmieszne.
Tylko jakoś nie jest ...
Ale i tak jestem ciekawy wyroku TK w tej sprawie, wraz z prawdopodobną ekwilibrystyką słownologiczną w roli uzasadnienia ...




A zatem nie tylko wybór pani profesor Gersdorf przez pana prezydenta Bronisława Komorowskiego byłby nieskuteczny, ale także czynności, które podejmowała w ciągu ostatnich lat, byłyby nieskuteczne.

Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/p...ampaign=firefox

Najlepiej, gdyby Pani Gersdorf orzekała w składzie, który potwierdzał ważność ostatnich wyborów i trzeba by Sejm rozwiązać....
Beata - 2017-03-02, 13:01
:
bimali1 napisał/a:
Najlepiej, gdyby Pani Gersdorf orzekała w składzie, który potwierdzał ważność ostatnich wyborów i trzeba by Sejm rozwiązać....

Łomatko, rozmarzyłam się... //evil
Adeptus Gedeon - 2017-03-02, 13:07
:
"Z Konstytucji jasno wynika, że tylko i wyłącznie osoby o poglądach światłych i postępowych są pełnoprawnymi obywateli Polski i przysługuje im czynne i bierne prawo wyborcze, w związku z czym głosy oddane przez podludzi-wyborców PiS, na podludzi-członków PiS, są nieważne. Na tym polega demokracja". Proszę, o to chodziło?
Tixon - 2017-03-02, 13:08
:
AD, teraz to bredzisz.
Adeptus Gedeon - 2017-03-02, 13:10
:
Skoro ktoś twierdzi, że mój głos i głosy innych osób powinny zostać zignorowane, bo im się nie podoba ten rząd i oni go nie chcą, to tak to wygląda.
Beata - 2017-03-02, 13:13
:
Nie "ktoś", tylko posłowie PiS. A rozstrzygał będzie TK pod przewodnictwem pani z PiS. //evil
Tixon - 2017-03-02, 13:13
:
Cytat:
PiS uważa, że prezes SN została wybrana niezgodnie z konstytucją. Jeżeli tak jest to znaczy, że wszelkie decyzje podejmowane przez SN są nieważne. Jeżeli tak jest to dotyczy to również decyzji uznających wynik wyborów, bo takie podejmuje SN. Jeżeli tak jest to rządy PiS w Polsce są nielegalne. Jeżeli tak jest to zgłoszenie PiS o nieważności wyborów prezesa SN, też jest nieważne. Wychodzie na to, że wszystko jest nieważne i pastwo istnieje jedynie teoretycznie.


Ale tak, przecież w tym liczy się tylko Twój głos.



IRONIA

Adeptus Gedeon - 2017-03-02, 13:25
:
@ Tixon
Nie. Brak stwierdzenia przez Prezesa SN ważności wyborów, nie oznacza, że wybory są nieważne, tylko, że nie stwierdzono ważności wyborów. Gdyby okazało się, że ktoś kto stwierdzał wyniki poprzednich wyborów nie miał do tego prawa, to nie znaczyłoby, że wybory były nieważne i trzeba rozwiązać Sejm, tylko, ze do chwili obecnej nie dopełniono procedury odnośnie stwierdzenia ważności wyborów. Ten brak powinien zostać natychmiast naprawiony przez nowego, waznie wybranego Prezesa SN. Co najwyżej można by się zastanawiać, czy ustawy uchwalone przez Sejm w okresie do chwili stwierdzenia ważności wyborów są ważne, ale podstaw do rozwiązania Sejmu nijak nie ma.
bimali1 - 2017-03-02, 13:34
:
Adeptus Gedeon napisał/a:
Co najwyżej można by się zastanawiać, czy ustawy uchwalone przez Sejm w okresie do chwili stwierdzenia ważności wyborów są ważne, ale podstaw do rozwiązania Sejmu nijak nie ma.


Czyli ustawa o TK nieważna, nowy skład nieważny, orzeczenia przezeń wydane nieważne, w tym orzeczenie o nieważności wyboru Prezesa SN.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Tixon - 2017-03-02, 13:36
:
Adeptus Gedeon napisał/a:
Nie. Brak stwierdzenia przez Prezesa SN ważności wyborów, nie oznacza, że wybory są nieważne, tylko, że nie stwierdzono ważności wyborów.



No tak, rozumowanie gościa, który woli logikę

Szyderstwo

goldsun - 2017-03-02, 13:39
:
Adeptus Gedeon napisał/a:
... podstaw do rozwiązania Sejmu nijak nie ma.

No i tu masz chopie rację!
Nie można rozwiązać Sejmu, który w ogóle nie został zawiązany! Bo dopóki SN nie potwierdzi ważności wyborów - Sejmu nie ma!
A rozwiązywanie "grupy kolesi którzy sobie coś gadają przy kawce" jest chyba zbędne? Bo co oni niby mogą ... ? ;-p
Chociaż coś mogą - mogą zapłacić za dwuletnie wykorzystywanie budynku Sejmu do jakichś prywatnych spotkań. :mrgreen:
Adeptus Gedeon - 2017-03-02, 13:40
:
Cytat:
Czyli ustawa o TK nieważna, nowy skład nieważny, orzeczenia przezeń wydane nieważne, w tym orzeczenie o nieważności wyboru Prezesa SN.

Na to by wyszło. Zapewne w tej sytuacji, konstytucjonaliści znaleźliby jakieś z sufitu wzięte argumenty, żeby wyjść z tego impasu, jak zwykle.


Cytat:
No i tu masz chopie rację!
Nie można rozwiązać Sejmu, który w ogóle nie został zawiązany! Bo dopóki SN nie potwierdzi ważności wyborów - Sejmu nie ma!
A rozwiązywanie "grupy kolesi którzy sobie coś gadają przy kawce" jest chyba zbędne? Bo co oni niby mogą ... ? ;-p
Chociaż coś mogą - mogą zapłacić za dwuletnie wykorzystywanie budynku Sejmu do jakichś prywatnych spotkań.


Nawet jeśli, to zostałby zawiązany w chwili potwierdzenia ważności wyborów przez nowego Prezesa. Co do wykorzystywania budynku Sejmu - "posłowie" nie ponosiliby za to winy, gdyż byli w usprawiedliwionym przekonaniu, że ich wybór został prawidłowo potwierdzony. Ewentualnymi kosztami należałoby w takiej sytuacji obarczyć prezeskę-uzurpatorkę ;)
goldsun - 2017-03-02, 13:47
:
Adeptus Gedeon napisał/a:
Cytat:
No i tu masz chopie rację!
Nie można rozwiązać Sejmu, który w ogóle nie został zawiązany! Bo dopóki SN nie potwierdzi ważności wyborów - Sejmu nie ma!
A rozwiązywanie "grupy kolesi którzy sobie coś gadają przy kawce" jest chyba zbędne? Bo co oni niby mogą ... ? ;-p
Chociaż coś mogą - mogą zapłacić za dwuletnie wykorzystywanie budynku Sejmu do jakichś prywatnych spotkań.


Nawet jeśli, to zostałby zawiązany w chwili potwierdzenia ważności wyborów przez nowego Prezesa. Co do wykorzystywania budynku Sejmu - "posłowie" nie ponosiliby za to winy, gdyż byli w usprawiedliwionym przekonaniu, że ich wybór został prawidłowo potwierdzony. Ewentualnymi kosztami należałoby w takiej sytuacji obarczyć prezeskę-uzurpatorkę ;)

Prezeska również potwierdzała wybory żyjąc w usprawiedliwionym przekonaniu, że jej wybór został prawidłowo wykonany. Szach. :-)
Adeptus Gedeon - 2017-03-02, 13:51
:
Cytat:
Prezeska również potwierdzała wybory żyjąc w usprawiedliwionym przekonaniu, że jej wybór został prawidłowo wykonany. Szach.

Czemu szach? Jeśli nikt nie ponosi winy, nikt nie ponosi odpowiedzialności za szkodę. To akurat prosta rzecz. Fakt, że nikt nie zapłaci za dwa lata spotkań na sali sejmowej, nie powoduje jakiegoś nierozwiązywalnego paradoksu.
goldsun - 2017-03-02, 13:59
:
Adeptus Gedeon napisał/a:
Cytat:
Prezeska również potwierdzała wybory żyjąc w usprawiedliwionym przekonaniu, że jej wybór został prawidłowo wykonany. Szach.

Czemu szach? Jeśli nikt nie ponosi winy, nikt nie ponosi odpowiedzialności za szkodę. To akurat prosta rzecz. Fakt, że nikt nie zapłaci za dwa lata spotkań na sali sejmowej, nie powoduje jakiegoś nierozwiązywalnego paradoksu.

Ale ja nie napisałem, że szach-mat. :-)

A nierozwiązywalny paradoks jak najbardziej istnieje, bo (o czym już inni pisali):
- jeśli ten sejm nie istnieje, to znaczy, że nie ma posłów, którzy mogli zakwestionować wybór SN
- a co jeszcze ciekawsze - nie ma wybranych sędziów TK (wybieranych przecież przez Sejm) a tym bardziej nowej, teoretycznej prezeski TK, która z tych sędziów się wywodzi
- a jeśli nie ma TK, to kto ustalił, czy Prezeska SN jest wybrana prawidłowo czy nie?
- czyli Prezeska SN dalej zostaje Prezeską SN, która zatwierdziła wraz z całym SN ważność wyborów
...
Szach-mat (dopiero teraz).
Adeptus Gedeon - 2017-03-02, 14:12
:
@ Goldsun
Tak, tu masz rację, przecież wcześniej przyznałem.

@ Tixon
I właśnie to jest rozumowanie logiczne. Dokładnie tak. Nie. Brak stwierdzenia przez Prezesa SN ważności wyborów, nie oznacza, że wybory są nieważne, tylko, że nie stwierdzono ważności wyborów.
Ujmijmy to tak. W sprawie karnej orzeka sędzia pozbawiony prawa wykonywania zawodu. Wydaje wyrok skazujący. Oskarzony orientuje się, co się stało, podnosi to w apelacji. Sąd II instancji potwierdza to i w tej sytuacji uchyla wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania. Czy to znaczy, że oskarżony został uniewinniony? Bo przecież wyrok skazujący był bezwzględnie nieważny, bo sędzia nie miała prawa go wydać. Nie. To znaczy, że wyrok skazujący przestał istnieć, postępowanie na etapie I instancji jest niezakończone i sprawa jest nierozstrzygnięta i dopiero nowo wyznaczony, "prawidłowy" sędzia orzeknie merytorycznie.

Jest tak: wybory, stwierdzenie ważności przez SN, zawiązanie Sejmu. Brak stwierdzenia ważności wyborów (tj brak ważnego orzeczenia stwierdzającego ważność lub nieważność) nie oznacza, że wybory są nieważne (do tego potrzebne było ważne orzeczenie stwierdzające nieważność), tylko, że do chwili obecnej nie stwierdzono, czy wybory są ważne, czy nie, w związku z czym nie można przejść do następnego etapu. To jest właśnie logika.
BG - 2017-03-02, 14:52
:
Ambasador Kaczystanu w Berlinie, mąż sędzi Przyłębskiej, to dawny TW Wolfgang.

Chciały karakany wojny na teczki, to mają.

Słyszeliście, że grupa Lotos ma teraz oficjalnego kapelana? :shock: Przydzielono go bez pytania pracowników o zgodę.

Jakże to obrazowy przykład potwierdzający stwierdzenie, że "brak poczucia humoru nie zawsze jest dowodem powagi".

Nawet na Malcie, kraju oficjalnie wyznaniowym, spółki skarbu państwa nie mają oficjalnych kapelanów. A Polska oficjalnie jest krajem neutralnym światopoglądowo...

BTW:

Trojan, goldsun, bimali1, Tixon, Romulus, dworkin, Beata, Jachu, nie znudziło wam się karmienie trolla? Po co go karmicie? Przecież jemu właśnie o to chodzi, żeby być w centrum uwagi. Żebyście odpisywali na jego posty i żeby mógł tutaj wstawiać jak najwięcej swoich wypocin, zdominować całe forum (a przynajmniej kilka działów typowych dla obszaru działania trolli). Moglibyście zacząć go totalnie olewać. To wtedy by mu się znudziło i sam by odszedł. Sam by przestał się udzielać. On i tak nic nie zrozumie, a wy tylko niepotrzebnie marnujecie czas, energię i nerwy.
Adeptus Gedeon - 2017-03-02, 14:57
:
Cytat:
Słyszeliście, że grupa Lotos ma teraz oficjalnego kapelana? :shock: Przydzielono go bez pytania pracowników o zgodę.

A to pracownicy muszą wyrazić zgodę na tworzenie nowych stanowisk? Z jakiej racji?
Romulus - 2017-03-02, 15:28
:
BG napisał/a:
Trojan, goldsun, bimali1, Tixon, Romulus, dworkin, Beata, Jachu, nie znudziło wam się karmienie trolla? Po co go karmicie? Przecież jemu właśnie o to chodzi, żeby być w centrum uwagi. Żebyście odpisywali na jego posty i żeby mógł tutaj wstawiać jak najwięcej swoich wypocin, zdominować całe forum (a przynajmniej kilka działów typowych dla obszaru działania trolli). Moglibyście zacząć go totalnie olewać. To wtedy by mu się znudziło i sam by odszedł. Sam by przestał się udzielać. On i tak nic nie zrozumie, a wy tylko niepotrzebnie marnujecie czas, energię i nerwy.

Jakie nerwy? :-P
A co do Przyłębskiego. Kolejny przykład na to, że mogłeś być szmatą w PRL-u, ale kiedy padłeś plackiem przed ołtarzem, wylizałeś but prezesa i przysiągłeś wierność - zajdziesz wysoko. Nic nowego w PiSie pod słońcem.
Adeptus Gedeon - 2017-03-02, 15:29
:
@ Romulus
Wybaczać jest rzeczą chrześcijańską, aczkolwiek najpierw powinien przyznać się do swoich grzechów i wyrazić skruchę.
Romulus - 2017-03-02, 17:47
:
Adeptus Gedeon napisał/a:
@ Romulus
Wybaczać jest rzeczą chrześcijańską, aczkolwiek najpierw powinien przyznać się do swoich grzechów i wyrazić skruchę.

Członek PiS? Wierny Świętej Matce Kościołowi i księdzu Rydzykowi? Miałby zrobić coś tak lewackiego? Na jakim świecie ty żyjesz?
Pan Przyłębski - zapamiętajcie to sobie głupie lewaki - był TW, bo był Konradem Wallenrodem! On od środka ich. Jak Olo w "Psach"! :-P Skoczył do gardła skur.ysynom! :mrgreen:
Adeptus Gedeon - 2017-03-02, 17:56
:
Cytat:
Członek PiS? Wierny Świętej Matce Kościołowi i księdzu Rydzykowi? Miałby zrobić coś tak lewackiego? Na jakim świecie ty żyjesz?

Piszę, co powinien zrobić. I że naganny jest nie tyle sam fakt, że PiS przyjęło kogoś, kto czynił zło, ale to, że wcześniej nie dokonał on aktu skruchy i pokuty. Chyba, że dokonał, tylko ja o tym nie wiem, w takim wypadku przepraszam.
Romulus - 2017-03-02, 19:02
:
Piotrowicz dokonał aktu skruchy - przyklepując umorzenie śledztwa przeciwko księdzu pedofilowi, który tylko "ciumkał" dzieci.

Marcin Wolski - akt skruchy poprzez wylizanie buta.

Towarzysz Jasiński - kumplował się z prezesem, więc odpuszczone.

Gdyby Wałęsa uznał nieodgadnioną wielkość prezesa - też by miał dziś spokój. Ale nie uznał, więc jest agentem.

Wot i sprawiedliwość: liżesz buty władzy, masz spokój. Nie liżesz - masz przechlapane.

Dziś grupa posłów PiS zdecydowała o złożeniu wniosku o sprawdzenie, czy Pierwsza Prezes SN została wybrana zgodnie z prawem. Wniosek, z punktu widzenia prawa, o kant tyłka potłuc. A gdyby istniał w Polsce Trybunał Konstytucyjny - to pewnie by go wykopał przez okno. Ale trybunał konstytucyjny dowodzony przez żonę TW Wolfganga na pewno nie orzeknie przeciwko władzy. Bo przecież o szanowanie Konstyucji nie można go podejrzewać.
Trojan - 2017-03-02, 19:50
:
BG napisał/a:


BTW:

Trojan, [...], nie znudziło wam się karmienie trolla? Po co go karmicie?


sobie wypraszam, ja nawet nie czytam co tu piszecie po prostu czasem ktos rzuci to bzdure którą czuje się w obowiązku naprostować - o ile mi nie umknie przy szybkim scrollowaniu
Trojan - 2017-03-03, 10:39
:



toto - 2017-03-04, 17:58
:
http://natemat.pl/202815,...otalna-amatorka

Czyli "celowo zatarliśmy dowody i co nam zrobicie"?
Romulus - 2017-03-04, 18:06
:
Ułatwianie pracy obrońcy tego chłopaka. Żenujące, swoją drogą.
Gdyby prokuratura nie została ubezwłasnowolniona, to już w BOR siedzieliby śledczy, a funkcjonariuszom postawiono by za to zarzuty. W tym ten dotyczący utrudniania śledztwa. Bo w przypadek uwierzyć może chyba tylko kompletny idiota.

Kolejna odsłona tego, czym jest państwo rządzone przez PiS.
ihan - 2017-03-05, 20:06
:
Czepiacie się. Naprawdę tanie państwo, optymalne wykorzystanie limuzyn, natychmiast musiały być skierowane na nowe fronty służby Suwerenowi.
utrivv - 2017-03-05, 22:21
:
Powiem szczerze nie rozumiem problemu, po pierwsze w przyrodzie prawie nic nie ginie tylko wzrasta entropia, nadpisane dane można odzyskać, po drugie są zapewne dane z limuzyny Pani Beaty, raczej nie powinna się różnić od pozostałych?
tr - 2017-03-06, 05:33
:
Tak się zastanawiam, czy limuzyny BORu są wyposażone w nadajniki GPS, które na bieżąco przekazują lokalizację samochodu do bazy. Na chłopski rozum - powinny mieć, a takie dane powinny być archiwizowane.
Trojan - 2017-03-06, 15:57
:
bardzo dziwna i bardzo zastawiająca jest wolta Saryusza-Wolskiego
Romulus - 2017-03-06, 16:05
:
Okaże się mniej dziwna, kiedy wyjdzie na jaw, co dostał za to, aby się tak podłożyć.

A jeśli okaże się, że nic na tym nie "zarobi" (np. teki MSZ po Waszczykowskim, który już chyba zdążył się ośmieszyć do cna, ale nie przesądzam, piłka wciąż w grze :) ) - to chyba coś ma z głową nie w porządku.
Stary Ork - 2017-03-06, 16:39
:
Nie hańba się skurwić, hańba skurwić się tanio. A S-W zamiast Waszczykowskiego to by była wreszcie jakaś dobra zmiana //orc
toto - 2017-03-06, 16:41
:
utrivv napisał/a:
Powiem szczerze nie rozumiem problemu, po pierwsze w przyrodzie prawie nic nie ginie tylko wzrasta entropia, nadpisane dane można odzyskać, po drugie są zapewne dane z limuzyny Pani Beaty, raczej nie powinna się różnić od pozostałych?
Dochodziły słuchy, że z samochodu pani premier nie da się odzyskać parametrów jazdy. Najprostszą rzeczą było "zamrożenie" dwóch pozostałych samochodów (przecież to nie są jedyne samochody rządu), które w momencie zdarzenia poruszały się ze zbliżoną prędkością. Gdyby się okazało, że pierwsza i trzecia limuzyna jechały 50-60 km/h, środkowa siłą rzeczy musiałaby jechać podobnie. Ale gdyby prędkość byłaby wyższa (w granicach 90 - 100 km/h), to można by już się zastanawiać, czy kierujący pojazdami z kolumny uprzywilejowanej (o ile były sygnały dźwiękowe, tej informacji pechowo też nie da się odczytać) zachowali szczególną ostrożność.

Aha, 6 - wigilia wigilii wigilii kolejnej miesięcznicy. Czy na 85. miesięcznicę doczekamy się przełomu? No i helikoptery. Coś cicho o helikopterach. Może rzecznik (?) ogłosi dostawę już w przyszłym miesiącu?
Beata - 2017-03-06, 19:14
:
toto napisał/a:
Ale gdyby prędkość byłaby wyższa (w granicach 90 - 100 km/h), to można by już się zastanawiać, czy kierujący pojazdami z kolumny uprzywilejowanej (o ile były sygnały dźwiękowe, tej informacji pechowo też nie da się odczytać) zachowali szczególną ostrożność.

A po drugie, zestawiając takie dane z zeznaniami panów z BOR, którzy - że złośliwie przypomnę - twierdzili, że kolumna jechała z prędkością 50 km/h, można by było ocenić wiarygodność ich zeznań.
Asuryan - 2017-03-06, 19:28
:
Dlatego tych danych nie ma i nie będzie. A to uległy nadpisaniu, a to znowu prądu zabrakło w bazie do której wysyłane były dane z nadajników GPS. A to i tak wina Tuska, bo nie zakupił do bazy agregatu :mrgreen:
Trojan - 2017-03-07, 10:28
:
problem w tym że Saryusz-Wolski to zawodnik który siedzi w dyplomacji Europejskiej od '91 - jeden z naszych głównych negocjatorów wejścia do UE, jeden z bardzo nielicznych "prawdziwych" Polskich europarlamentarzystów. Specjalista od zagadnień technicznych - facet który ma pozycję i renomę w Brukseli (m.in wiceprzewodniczący EPL). Jedyny rodzimy ewentualny kandydat na stanowisko szefa Komisji Euro.

i ten gość robi jednym ruchem przekreśla całą swoją pozycję (budowaną przez lata), ruchem który nie najmniejszych szans powodzenia - bo nawet jakby utrącili Tuska, to nie widzę możliwości aby SW został "prezydentem" UE - do tego co oczywiste wyrzucili go z PO (w której był od 2003) i z EPL (wicep.) - bo ma chrapkę na intratne stanowisko Polskiego ministra spraw zagramanicznych ?:) :badgrin:

a do tego Kaczyński - Tusk. Po co Kaczyńskiemu Tusk w Polsce ? Jedyna postać która może zebrać opozycję do boju ? Tusk który wizerunkowo miażdży NadPrezesa. Po co mu on ? Przeca wiadomo że po drugiej kadencji w UE nie wróciłby do Polszy.

Oczywiście w grę wchodzi bezinteresowna nienawiść do Tuska. Na Saryusza muszą mieć jakiegoś haka.
BG - 2017-03-07, 10:51
:
Trojan, dla pisowców lepszym szefem RE jest zachodni socjalista niż Tusk - dla nich każdy jest lepszy niż Tusk. Więc pisowcy robią wszystko, żeby zaszkodzić Tuskowi. Jak pies ogrodnika - wiedzą, że JSW nie wygra, ale go forsują, bo może utrącą tym reelekcję Tuska.
I co z tego, że w razie przegranej Tusk wróciłby do Polski? PO i tak nie odzyskałaby dawnej pozycji i nie wygrała wyborów, z Tuskiem czy bez. Pisowcy nie mają z kim przegrać - mają za duże poparcie. Polacy to w większości germanofoby utożsamiające Niemcy z zagrożeniem, a dla połowy Polaków Tusk to niemiecki kandydat. Niemiecki, czyli zły, więc nie można go poprzeć.

Nawet gdyby Tusk wrócił do Polski, to nie wpłynąłby na wynik wyborów i nie spowodowałby porażki PiS-u.
Trojan - 2017-03-07, 11:06
:
eh, tam gadanie
to nie takie proste - Tusk to niezgrana karta. Ostatni polityk PO który jeszcze coś może. PIS nie ma takie poparcia - tylko po prostu nie ma opozycji.
JKM NadPrezes Jarosław Kaczyński nie jest głupi. Już raz przegrał wygrane wybory. Już raz wygrał przegrane wybory. Nie ściągnie Tuska po to żeby się zabawić. Jeżeli jest choć w połowie tak inteligenty za jakiego uważają go coraz to nowi followersi to wie że Tuska lepiej trzymać na dystansie.

Chyba że ma tak mocną kartę na niego... jak i na Saryusza.
Nie wiem - afera pedofilska, gruba korupcja ? bo podpisanie jakiegoś tam zobowiązania czy nawet taczka TW na nikim już wrażenia nie robi.
goldsun - 2017-03-07, 11:07
:
Trojan napisał/a:
problem w tym że Saryusz-Wolski to zawodnik który siedzi w dyplomacji Europejskiej od '91 - jeden z naszych głównych negocjatorów wejścia do UE, jeden z bardzo nielicznych "prawdziwych" Polskich europarlamentarzystów. Specjalista od zagadnień technicznych - facet który ma pozycję i renomę w Brukseli (m.in wiceprzewodniczący EPL). Jedyny rodzimy ewentualny kandydat na stanowisko szefa Komisji Euro.

i ten gość robi jednym ruchem przekreśla całą swoją pozycję (budowaną przez lata), ruchem który nie najmniejszych szans powodzenia - bo nawet jakby utrącili Tuska, to nie widzę możliwości aby SW został "prezydentem" UE - do tego co oczywiste wyrzucili go z PO (w której był od 2003) i z EPL (wicep.) - bo ma chrapkę na intratne stanowisko Polskiego ministra spraw zagramanicznych ?:) :badgrin:


Może ten gość stwierdził, że:
- do tej pory nic z tego nie ma / ma za mało, więc czas najwyższy o to zadbać ... ?
- widzi, że z PO raczej więcej nie ugra, bo PO coraz bardziej staje się "niewybieralne" (a elektoratu który bez namysłu za nimi zagłosuje, jak PIS - raczej nie ma)
- więc sobie kalkuluje, że może trzeba zacząć grać "pod siebie"?
- zwłaszcza, że jest wielu innych, którzy tak robią (ze szkodą dla Polski włącznie) i jakoś im włos z głowy nie spada? Włącznie z takimi, którzy w zależności od zależności skaczą sobie pomiędzy partiami - byle tylko się na mniejszy lub większy kawałek koryta załapać ...


A NadPrezes może również zdawać sobie sprawę z tego, że nic/niewiele w jego mniemaniu straci "bawiąc się" w taki konflikt.
Tusk i tak raczej zostanie wybrany - więc mu w kraju nie zagrozi.
Jeśliby nawet wrócił, to musi najpierw opozycję odbudować, a mogą mu w tym spokojnie poprzeszkadzać tak ludzie NadPrezesa jak i jego właśni.
Pokazuje swoim wyznawcom, że nie boi się nikogo - tylko ta zła Unia nie wybrała odpowiedniego człowieka. W dodatku człowieka, który był przecież po drugiej strrony barykady, ale był uczciwy. I UE go nie wybrała tylko dlatego, że zaprzyjaźnił się z NadPrezesem ... Ta Unia to zło wcielone ... I ta Unia jest przeciwko nam za każdą cenę ... musimy zewrzeć jeszcze bardziej szeregi ...
A JSW sobie przy okazji coś ugra, również zdając sobie sprawę, że nic to nie zmieni w UE, za to może coś zmienić dla niego w kraju (MSZ dla niego wcale taki głupi nie jest).
Trojan - 2017-03-07, 11:30
:
z całym szacunkiem - co może ugrać jako kandydat na ministra spraw zgr ?
jeżeli chodzi o kasę - to większą zarabia się w Brukseli a i perspektywa ciekawsza.

Jest oczywiście opcja że JKM postanowiła zrobić zwrot ku UE i SW ma zostać twarzą tej zmiany. Bardzo mała szansa ale nie można jej wykluczyć.
goldsun - 2017-03-07, 11:35
:
Trojan napisał/a:
z całym szacunkiem - co może ugrać jako kandydat na ministra spraw zgr ?
jeżeli chodzi o kasę - to większą zarabia się w Brukseli a i perspektywa ciekawsza.

Jest oczywiście opcja że JKM postanowiła zrobić zwrot ku UE i SW ma zostać twarzą tej zmiany. Bardzo mała szansa ale nie można jej wykluczyć.

Jako kandydat na MSZ pewnie niewiele.
Ale jako wierny pachołek NadPrezesa ... ? Podejrzewam, że jednak więcej niż jako "zwykły, albo i niezwykły europoseł".
Przynajmniej dopóki NadPrezes będzie miał coś do powiedzenia ...

Popatrz co może ugrać taki niby zwykły "człowiek z gabinetu politycznego ministra wojny" ...
I ile przy tym się narobi ... :P
Trojan - 2017-03-07, 11:42
:
hmm
bodaj szeregowy europoseł kroi 10 tys euro.

nie, nie chodzi o kasę.
Stary Ork - 2017-03-07, 12:03
:
A w sumie to czemu nie zgłosili Miśka zamiast S-W? //panda
Asuryan - 2017-03-07, 12:06
:
Bo nie będą próbować zabierać go Macierewiczowi?
MrSpellu - 2017-03-07, 12:24
:
W sumie ta wolta nie jest aż tak bardzo bez sensu. Owszem, JSW wyjebali z platformy i wyjebali z EPP. No ale co z tego? Chłop ma w Brukseli koneksje i inne różne, przeróżne funkcje. IMO jest to wykalkulowana strata. A przy tym może wiedzieć coś, czego my nie wiemy. Na przykład to, że Schetyna konsoliduje partię, a JSW nie należy do żadnej frakcji, jest totalnym outsiderem. Z tego co pamiętam (poprawcie jeżeli się mylę) jest też pogrobowcem PO-PiSu. Tak więc mógł otrzymać "od swoich" jakąś "propozycję nie do odrzucenia". Za dwa lata są wybory do PE. JSW głupi nie jest i być może ma świadomość, że PO za dwa lata może być w agonii (jak onegdaj SLD) i zwyczajnie w świecie może braknąć dla niego miejsca na listach schetynowej partii. Ma taką świadomość, więc propozycja Kaczyńskiego nie wydaje się aż taka głupia: "Skurw się, a my Ci damy jedynkę, w przeciwnym razie Twoje koneksje i funkcje być może będziesz mógł wsadzić psu w dupę. Rozpłyną się jak łzy w deszczu, spłoną w Ramieniu Oriona...".
Romulus - 2017-03-07, 12:48
:
Albo po prostu: ambicja. Tyle lat w PE i nie wybił się. I pewnie już się nie wybije, skoro w jego partii przesunięcia sfer nastąpiły i inne są już układy i zależności.

Premierem nie zostanie. Ego ma duże. Jako szef dyplomacji będzie miał więcej punktów do lansu, niż jako szeregowy fachowiec od spraw europejskich, którego nikt nie rozpoznaje. I co z tego, że wszyscy poważają kompetencje? Jesteś politykiem, musisz być ambitny, albo cię popychają. Może doszedł do wniosku, że teraz albo nigdy? Sprzeda się PiS. W najgorszym razie zostanie eurodeputowanym. Może mu wszystko jedno czy z PO, czy z PiS. Sądzę, że i PO by go dalej pchała, bo po co wycinać dobrego fachowca, bez partyjnego zaplecza? W najlepszym razie - dostanie nagrodę od prezesa: fotel po Waszczykowskim.

A jeśli naprawdę wierzy, że może wygrać z Donkiem, to albo nie jest taki mądry, za jakiego go wszyscy uważają. Albo my nie wiemy, w co tam się gra za kulisami.
MrSpellu - 2017-03-07, 13:02
:
Romulus napisał/a:
Sądzę, że i PO by go dalej pchała, bo po co wycinać dobrego fachowca, bez partyjnego zaplecza?


Bo z dnia na dzień taki fachowiec może nasrać do swojego gniazda? PiS wygrał między innymi dlatego, że wpierw wyciął niepewną tkankę. Zresztą Tusk robił dokładnie to samo.

Romulus napisał/a:
Albo my nie wiemy, w co tam się gra za kulisami.


Myślę, że tutaj jest pies pogrzebany. Coś się stało, nie wiemy co.
Trojan - 2017-03-07, 13:38
:
MrSpellu napisał/a:

Romulus napisał/a:
Albo my nie wiemy, w co tam się gra za kulisami.


Myślę, że tutaj jest pies pogrzebany. Coś się stało, nie wiemy co.


ano właśnie mi od samego początku o to chodziło.
Facet jest z '48 trochę późnawo na przebudzenie ambicji... zwłaszcza dla pragmatyka, uczelnianego doktora, dyplomaty.

gdyby mu zależało na stołku w Polsce to zakładam że by wcześniej się przepchał na ministra - na ten przykład za czasów PO zamiast Sikorskiego.
MrSpellu - 2017-03-07, 13:49
:
No właśnie nie przepchałby się, bo w PO był paprotką. Z Tuskiem mu było nie po drodze, a z czasem inne frakcje Słońce Peru skutecznie neutralizował. JSW od czasu przejęcia władzy przez Tuska był kimś w rodzaju wewnętrznej opozycji, tyle że bez jakiegokolwiek wpływu na struktury.

Co do ambicji to na jej przebudzanie nigdy nie jest za późno.
No nic, pożywiom - uwidim.

Stary Ork napisał/a:
A S-W zamiast Waszczykowskiego to by była wreszcie jakaś dobra zmiana

Abojawiem. Teraz mamy Benny Hilla dyplomacji. Po tej zmianie mielibyśmy, zachowując proporcje, Siergieja Ławrowa dyplomacji. A kompetentny człowiek na stanowisku odracza kolaps tego cyrku na kółkach.
toto - 2017-03-07, 17:17
:
Muszę uderzyć się w pierś. Podobno coś się udało odczytać z rozbitego Audi.
Rzeczpospolita napisał/a:
Limuzyna, którą 10 lutego poruszała się premier Beata Szydło, tuż przed kolizją mogła gnać po ulicach Oświęcimia z prędkością nawet 90 km/h.
Z nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej" wynika, że rejestratory, które na zlecenie prokuratury zbadał biegły, wykazały, iż kierowca audi wcisnął hamulec, gdy na liczniku było 85 km/h. Szacuje się, że czas, jaki mija pomiędzy zdjęciem nogi z gazu a naciśnięciem hamulca, wynosi ok. 1,5 sekundy. A to pozwala zakładać, że tuż przed hamowaniem samochód jechał szybciej.

http://www.rp.pl/Kraj/303...zydlo.html#ap-1

Tylko dlaczego kłamano o 50 km/h? Jak wiarygodne są inne zeznania funkcjonariuszy BOR-u? Dlaczego minister Błaszczak niemal tuż po wypadku był pewny, że samochody jechały 50 km/h? Jak to świadczy o ministrze?

Saryusz-Wolski czy Tusk? Przecież i tak wiadomo, że Kaczyński ma osobisty uraz do Tuska i zrobi wszystko, żeby mu coś nie wyszło. I tak po ludzku będzie odczuwał schadenfreude jak uda mu się wyrzucić Tuska za burtę. Jego nie obchodzi, czy Saryusz-Wolski dostanie stanowisko, jego obchodzi, żeby Tusk nie dostał. Reszta to didaskalia. Jak wygra (czyli ktoś inny dostaje stanowisko) będzie mógł zwalić winę na Tuska i Angelę (bo Niemcy! dziadek z Wehrmachtu!), jak przegra (Tusk zostaje) - to samo. Tylko na chuje mu ten Saryusz-Wolski w partii, to ja nie wiem?
Romulus - 2017-03-07, 18:05
:
MrSpellu napisał/a:
Stary Ork napisał/a:
A S-W zamiast Waszczykowskiego to by była wreszcie jakaś dobra zmiana

Abojawiem. Teraz mamy Benny Hilla dyplomacji. Po tej zmianie mielibyśmy, zachowując proporcje, Siergieja Ławrowa dyplomacji. A kompetentny człowiek na stanowisku odracza kolaps tego cyrku na kółkach.

O właśnie, właśnie. Mam nadzieję, że MSZ dla JSW się nie spełni.

A co do tych ambicji. To kiedy czytam tłity JSW okolicznościowo puszczane w związku z tą "nominacją", to jednak zastanawiam się, czy to jednak nie ambicja. Facet ma ego większe od Sikorskiego. :shock:

A co do Waszczykowskiego (sorry, że bez bezpośredniego źródła): http://natemat.pl/203043,...ja-go-na-ziemie
Fotygo, wróć! :mrgreen:

Swoją drogą, cały ten cyrk na użytek głupich Polaczków powinien chyba wyleczyć każdego mającego złudzenia, że Kaczyńskiemu chodzi o jakąś rację stanu. To, trzymając się nomenklatury Ziemkiewicza, kolejny wrzeszczący staruszek, pełen nienawiści i pielęgnowanych kompleksów. Racją stanu wyciera sobie buty.

Ale dobrze - niech to gnije.
Trojan - 2017-03-07, 18:36
:
Żyjemy w niesamowitych czasach.
Ziemkiewicz by tego nie wymyślił.
Romulus - 2017-03-07, 18:46
:
Część tłumaczeń, odnośnie obszaru, brzmi sensownie. Każdy może się walnąć. Ale reszta: http://www.tvn24.pl/jan-s...a,721286,s.html Gdyby Szyszko był posłem opozycji, już miałby postępowanie CBA na głowie.
Fidel-F2 - 2017-03-07, 19:02
:
Ech, w 1,5 sekundy to nacisnę hamulec, zmienię stację w radiu, wyciągnę bułkę z torby, wykroję z niej trzy kanapki, posmaruję je majonezem, położę na każdą po plastrze wędliny, po plastrze sera zielonego pleśniowego, po kleksie borówkowym i posypię tymiankiem. I jeszcze zdążę dziabnąć pierwszego chapa.
toto - 2017-03-07, 19:04
:
A jak jesteś trzeźwy?
Fidel-F2 - 2017-03-07, 19:35
:
to się jeszcze zdrzemnę
Romulus - 2017-03-08, 06:33
:
Sceptycznie traktuję tego typu spekulacje: http://natemat.pl/203049,...na-temat-gowina
Ale czas do takiej wolty byłby sprzyjający. Gowin kilka razy dystansował się od pomysłów "głównego nurtu" PiS. Ale żeby partię od nowa zakładać? Trudna sprawa, zwłaszcza jeśli jest się w obozie władzy, który rozdaje posady i stanowiska na prawo i lewo i pewnie już zdążył skorumpować, uwiązać zaleznościami ewentualnych secesjonistów. Trudna sprawa, trzeba charakteru. Gowin go posiada, ale czy to wystarczy? Choć może przesadzam z tym charakterem.
Rashmika - 2017-03-08, 09:41
:
Romulus napisał/a:
Ale żeby partię od nowa zakładać?


Przesz to modus operandi współczesnej polskiej polityki. Narobią szamba a potem - rebranding.

Romulus napisał/a:
trzeba charakteru. Gowin go posiada, ale czy to wystarczy?


Dla mnie gościu, który publicznie opowiada o swoich audio-halunach niespecjalnie budzi pozytywne refleksje. Jednak jestem zdania, że polityką powinni się zajmować trzeźwi pragmatycy a nie miękka konserwa z doczepioną klauzulą sumienia.
dworkin - 2017-03-08, 10:12
:
Romulus napisał/a:
Sceptycznie traktuję tego typu spekulacje: http://natemat.pl/203049,...na-temat-gowina
Ale czas do takiej wolty byłby sprzyjający. Gowin kilka razy dystansował się od pomysłów "głównego nurtu" PiS. Ale żeby partię od nowa zakładać? Trudna sprawa, zwłaszcza jeśli jest się w obozie władzy, który rozdaje posady i stanowiska na prawo i lewo i pewnie już zdążył skorumpować, uwiązać zaleznościami ewentualnych secesjonistów. Trudna sprawa, trzeba charakteru. Gowin go posiada, ale czy to wystarczy? Choć może przesadzam z tym charakterem.

Gowin posiada charakter odpowiedni, by oprzeć się perfidii, ale niewystarczający, by stworzyc i utrzymac wiekszy i bardziej solidny front polityczny. Przeciez to dobroduszny inteligencik, koliber z Krakowa. Zbyt dobroduszny, podobnie jak Rokita. W starciu z politycznymi mordercami nie ma szans. Tu konieczna jest specjalna cecha charakteru, nie pozytywna, tylko pełna mocy. Miał ją Piłsudski, Wałęsa, Miller i chyba wciąż ma ją Kaczyński. Tusk to nieco inny typ, ale równie skuteczny. Nie wiem, kto z młodszego pokolenia ma podobne kompetencje.
Romulus - 2017-03-08, 10:34
:
Tusk przypomina mi perfidnego, eleganckiego, subtelnego zabójcę. Zabije cię z uśmiechem na ustach, a jak mu się będzie chciało, to sprawi, że ofiara mu jeszcze podziękuje.

Kaczyński za to jest zwykłym zakapiorem. Kieruje się prymitywnym pragnieniem zemsty, któremu podporządkował swoją politykę. Gowin, gdyby miał To Coś, mógłby mu namieszać. Bo teraz to, co on zrobi? Zabierze ze sobą kilku posłów? Skończy jak jego wcześniejsze projekty. Bo się będzie znowu sytuował między PiS a PO albo w miejscu PO. Ale secesja na pewno by uderzyła w PiS mocno, bo większość suweren dał im wątłą. :-P
dworkin - 2017-03-08, 10:37
:
Zgadzam się, ze Kaczynski stosuje prostsze, a niekiedy prymitywne metody. Nie sadze jednak, by wychodzily tylko z niego samego. To rowniez kwestia materialu, w ktorym zdecydowal sie rzezbic. Elektoratu, jaki wybral oraz tego elektoratu emocji. A dalej zaplecza, ktore z nich wynika, i ktore sam Kaczynski wykastrowal.
Trojan - 2017-03-08, 10:56
:
stosuje prostsze metody bo i materiał z jakim pracuje jest o prymitywniejszy. Sam w końcu dobierał.
Jaką secesję może Gowin zrobić ? zabrać siebie i swój mandat. Wszyscy się już naumieli że kto odchodzi od Prezesa to albo znika albo wraca po prośbie. Niezadowolenie w "terenie" obleci.
Poza tym to na prawdę niezła ustawa - szkoda że nie rozszerzona na parlament.
Fidel-F2 - 2017-03-08, 13:26
:
Dziunia wystosowała pismo do rządów dlaczego Tusk jest gupi a ten drugi najlepsiejszy. I że Dziunia sobie życzy. Normalnie wstają z kolan.
toto - 2017-03-08, 17:03
:
Romulus napisał/a:
Ale czas do takiej wolty byłby sprzyjający. Gowin kilka razy dystansował się od pomysłów "głównego nurtu" PiS. Ale żeby partię od nowa zakładać?
Dystansował? A jak trzeba było głosować, to rękę potulnie podnosił. Taki z niego dysydent.
Cintryjka - 2017-03-08, 19:13
:
Gowin to najgorszy sort oportunisty.
Tixon - 2017-03-08, 20:18
:
Osobiście uważam, że to all out war przeciwko Tuskowi. Plan, myślenie o przyszłości, element jakiejś strategii - to się dzieje w serialach, IMO po prostu strzelają z tego co mają licząc na jakikolwiek efekt, a potem będą patrzeć na konsekwencje.
utrivv - 2017-03-08, 21:10
:
Tixon, +1
Fidel-F2 - 2017-03-08, 21:18
:
Tixon, to dość oczywista konstatacja
utrivv - 2017-03-09, 06:41
:
W sumie tekst Przekroczyliśmy Rubikon też jest oczywisty //mysli
Fidel-F2 - 2017-03-09, 07:31
:
oraz Kubuś Puchatek lubi mjut.
utrivv - 2017-03-09, 08:41
:
Media zmieniają zdanie co do szans Tuska, było by zabawnie gdyby jednak przegrał a rząd był górą. Ciekawe czy zablokowanie głosowania skończyło by się zabraniem Polsce prawa głosu? //mysli
Fidel-F2 - 2017-03-09, 09:20
:
Cytat:
było by zabawnie gdyby jednak przegrał a rząd był górą.
znaczyłoby, że ci w Europie są zupełnie odrealnieni i nie mają pojęcia, że mają do czynienia ze stadem pawianów w postaci PiSu u władzy, żaden ze mnie politolog, ale nie sądzę
Asuryan - 2017-03-09, 11:58
:
Znacznie ciekawiej będzie jak w końcu UE zakręci całkowicie kurek z kasą.
Stary Ork - 2017-03-09, 12:05
:
Fidel-F2 napisał/a:
Cytat:
było by zabawnie gdyby jednak przegrał a rząd był górą.
znaczyłoby, że ci w Europie są zupełnie odrealnieni i nie mają pojęcia, że mają do czynienia ze stadem pawianów w postaci PiSu u władzy, żaden ze mnie politolog, ale nie sądzę


W sumie nawet nie idzie o to żeby Wolski wygrał, bo to jest awykonalne, Panowie i Szlachta bardziej grali na to żeby do Tuska przylepiło się trochę gówna w typie kandydat Angeli Merkel, ewentualnie żeby zamiast Tuska Europa wybrała sobie jakąś trzecią opcję.
Fidel-F2 - 2017-03-09, 12:08
:
No taka misja nieustająca, obsrać Tuska, koszty nie grają roli.
Trojan - 2017-03-09, 12:24
:
a najlepsze jest to że Saryusz-Wolski nie byłby złym kandydatem, ba kompetencyjnie bije kandydata opcji Niemieckiej na głowę. :)
Romulus - 2017-03-09, 15:38
:
Ale takich jak JSW jest tam na pęczki. To jest, może z naszej perspektywy koleś wygląda na kompetentnego, a nawet taki jest. Ale w instytucjach UE pełno takich kolesi.
Trojan - 2017-03-09, 15:59
:
Romulus napisał/a:
Ale takich jak JSW jest tam na pęczki. To jest, może z naszej perspektywy koleś wygląda na kompetentnego, a nawet taki jest. Ale w instytucjach UE pełno takich kolesi.

też prawda, imię ich Legion. Cała Unia to raj technokraty.
BG - 2017-03-09, 16:30
:
Pisowcy skupiają wszystkie najgorsze wady narodowe Polaków: warcholstwo, kłótliwość, prowincjonalizm, partykularyzm interesów, niezrozumienie racji innych krajów i organizacji międzynarodowych, patrzenie na cały świat przez pryzmat Polski, przekonanie, że wszystko w Europie i na świecie powinno kręcić się wokół Polski i że wszyscy wokół powinni ginąć za Polskę itd. Co przejawia się również w liberum veto, które dziś PiS chciało zrobić w RE akurat w rocznicę zerwania sejmu przez posła Sicińskiego w roku pańskim 1652.

Pisowcy to najdobitniejszy przykład potwierdzający to, że "Brak poczucia humoru nie zawsze jest dowodem powagi".
Zachowują się jak małe dzieci: krzyczą, tupią nogami i twierdzą, że są najważniejsi na świecie i że inni mają tańczyć, jak oni im zagrają.

Nie wiem, czy którakolwiek partia w Europie zachowuje się aż tak dziecinnie jak PiS. Może KPFR albo partia Żyrinowskiego, jeśli Rosję zaliczyć do Europy. Ale z krajów UE: bardzo wątpię.

I nie byłoby w tym nic złego, gdyby PiS psuł opinię tylko sobie. Ale karakany psują opinię całej Polsce i wszystkim Polakom. Wizerunek Polski ulega dalszemu pogarszaniu. Pytanie, jak długo to jeszcze potrwa. Jak długo jeszcze ciemny lud będzie tak ciemny i będzie kupował to wszystko, co serwują im pisowcy.
ASX76 - 2017-03-09, 16:54
:
Ciemny lud jest całkowicie odporny na jakąkolwiek argumentację, ma klapki na ślepiach, zatyczki w uszach i wazelinę w dupie, dlatego nie ma co liczyć na nic :-P
toto - 2017-03-09, 17:04
:
Ciekawe jak się czuje staruszek wyruchany bez wazeliny przez Orbana, Fico i Sobotkę? Żeby było śmieszniej - znowu to Polska łamie jedność Grupy Wyszechradzkiej. Czy media niezależne będą robiły nagonkę na rząd podobnie jak na poprzedni?
Sabetha - 2017-03-09, 17:21
:
Sama nie wiem, czy się śmiać, czy wstydzić.
Romulus - 2017-03-09, 17:45
:
Życzę Tuskowi powrotu do Polski za 2,5 roku. Zdmuchnie "Prezesa Tysiąclecia" i jego poronione wizje w jednej kampanii. Jeśli mu się będzie chciało. Na przykład - zostać prezydentem i pognać Budynia na jakiś stok narciarski, bo tylko do tego się nasz prezydent nadaje: szusowanie i podpisywanie bez czytania.
MrSpellu - 2017-03-09, 19:23
:
Uokurwa,



A jak pisałem, że trzeba nowe psychiatryki pootwierać, to mnie wyśmiali.
Trojan - 2017-03-09, 20:32
:
Kto to w ogóle jest Samuel Pereira?


Ale na serio, co tam się w ogóle odpi.rdala? Aż mi wstyd że nawet Wągry głosowały na Tuskena. Nikt, nikogo, nic.
Nikt ich nie poparł, nikogo nie przekonali, nic nie znaczą. Taki przekaz poszedł w eter Polski. Jaki był tego cel?
Aż normalnie zaczynam podejrzewać że wszystko było ukartowane przez Tuska, bo nie ogarniam. .. przeca od początku to nie miało sensu.
toto - 2017-03-09, 20:39
:
Trojan napisał/a:
Jaki był tego cel?
Awantura była po to, żeby obrzucić Tuska gównem. Na użytek wewnętrzny. Kaczyński pewnie po cichu liczył, że jednak przy okazji Tuska nie wybiorą (bo w wygraną JSW sam raczej nie wierzył) i będzie na kogo zwalić winę za brak sukcesu jego kandydata.

Trojan napisał/a:
Kto to w ogóle jest Samuel Pereira?
Grucha. Jeden z weteranów wojny informacyjnej.
Trojan - 2017-03-09, 21:07
:
Jakoś tak mało Polsko wygląda i nazywa.

Problem w tym że za bardzo go nie obrzucili, nawet nie mieli czym. O ile brak orientacji NadPrezesa mnie nie dziwi to JSW musiał wiedzieć jak silna jest pozycja Tuskena.
Sztuka dla sztuki? Żenujące LiberumVeto bez rozdzielania szat?
You shall not Pass !
dworkin - 2017-03-09, 21:41
:
Jeszcze niedawno wydawalo sie, ze bez poparcia polskiego rzadu Tusk nie zostanie ponownie wybrany. I to z duza pewnoscia. Jednak im blizej elekcji, tym wiecej bylo wiadomo o stanowiskach innych krajow UE, a zaangazowani znali je juz naprawde dobrze. Dlatego Kaczynski musial byc albo do konca przekonanym o realnych szansach na ubicie Tuska, albo juz tylko zaslepionym duma i zadza zemsty.

Bo ja spokojnie rozumiem chec uwalenia tej kandydatury, to ich zagorzaly przeciwnik, jawnie to okazujacy. Tylko trzeba znac szanse, zyski i koszta. Bez wzgledu na wczesniejsze przewidywania, jestem pewien, ze od pewnego momentu sytuacja byla dla wszystkich klarowna. Czy wycofanie sie u konca nie byloby wizerunkowo mniej dotkliwe niz ta ogromna porazka? Zysk zwyciestwa bylby wewnetrznie najwyzej spory (z bonusem upokorzenia Tuska), zysk z samej decyzji na rzecz wiernego elektoratu chyba niewielki. Koszta wizerunkowe szamotaniny i przegranej w zlym stylu zdaja sie kolosalne.
Tixon - 2017-03-09, 22:00
:
Teraz spokojnie może rozgrywać na antyunijnych nastrojach.
Kto mu coś zrobi? Kto zakwestionuje legalność, antydemokratyczne działania?
Stary Ork - 2017-03-09, 22:11
:
Trojan napisał/a:
Jakoś tak mało Polsko wygląda i nazywa.

Problem w tym że za bardzo go nie obrzucili, nawet nie mieli czym. O ile brak orientacji NadPrezesa mnie nie dziwi to JSW musiał wiedzieć jak silna jest pozycja Tuskena.
Sztuka dla sztuki? Żenujące LiberumVeto bez rozdzielania szat?
You shall not Pass !


No jak to nie mieli czym? Przesz narracja jest taka że oto polski kandydat został pokonany przez kandydata niemieckiego. Czy JSW by przegrał czy wygrał, Krótki coś na tym zawsze ugra. A że kosztem resztek polskiej wiarygodności na arenie międzynarodowej i pokazania że ma się w dupie nawet Wyszehrad i Pribałtykę? Cała nasza polityka, pożal się borze, międzynarodowa jest zorientowana na odbiorcę krajowego.
Asuryan - 2017-03-09, 22:27
:

utrivv - 2017-03-09, 23:25
:
TeVałEny piszą napisał/a:
- Są dwa oczywiste wymiary, dwa oczywiste konteksty: krajowy i europejski. W polityce krajowej cele PiS są dość jasne: chodziło o to, żeby osłabić Platformę, zyskać, przedstawić po swojej stronie jednego z bardzo istotnych polityków PO, bardzo kojarzonych z kontekstem europejskim. To są wszystko cele, które PiS osiągnęło i można powiedzieć, że to są duże zyski w kontekście polityki krajowej - zauważył Sokołowski. - Wymiar europejski obejmuje pytanie, czy (...) Prawo i Sprawiedliwość chce coś w tej polityce europejskiej osiągnąć, a jeżeli tak, to co? Z pewnym trudem poszukuję odpowiedzi na to pytanie - przyznał. (http://www.tvn24.pl)

Trojan - 2017-03-10, 00:21
:
Z całym szacunkiem, ale co to za brednie. W wymiarze krajowym pokazali społeczeństwu że są mierni, słabi, żenujący i zwyczajnie tępi. Bruksela nie dla pani bufetowej, za wysokie progi. Zostali ograni jak dzieci. Polska ma jeden z największych wskaźników zaje.bi.sto.ści UE w społeczeństwie więc co można ugrać na kontestacji. Może 60+ czują że wstajemy z kolan, ale reszta widzi że portki opuszczone.
Polactwo w najgorszym wydaniu.

Czy ktoś uważa że PO zostało osłabione? Ile ludzi w ogóle kojarzyło JSW, ilu wiedziało że jest z PO.
to dla większości gość pokroju sekretarza stanu, wiceministra -ktoś ich w ogóle zauważa?

Jedeny Z tego plus może być taki ze ściagna pół-człowieka/pół-debila Waszczykowskiego i zastąpią go JSW .
utrivv - 2017-03-10, 06:58
:
Nie było takich ustaleń, Jarosław może potwierdzić --_-

Cytat:
- Nie otrzymał żadnej obietnicy, dotyczy to zarówno Ministerstwa Spraw Zagranicznych, jak niektórzy spekulowali, jak i stanowiska komisarza UE. To, co uczynił, uczynił z motywów patriotycznych - powiedział Kaczyński. (http://www.tvn24.pl)


Dziękuję za potwierdzenie :roll:
Fidel-F2 - 2017-03-10, 07:27
:
Patrioci zamiast liści będą wisieć na wiśni. Nic gorszego niż patriota, nie daj jeszcze borze, katolik.
BG - 2017-03-10, 08:54
:
https://www.washingtonpos...m=.77f1e535f2ee
Cytat:
BRUSSELS — European Union leaders confirmed Donald Tusk for a second term as their president Thursday, earning the wrath of his native Poland and opening up a new rift at a time when EU unity is essential.

The 27 other EU leaders overrode weeks of objections from the nationalist government in Warsaw, which has a long and bitter rivalry with former Prime Minister Tusk and opposed giving him another term at the EU.

Tusk’s supporters portrayed his re-election as head of the EU Council, one of the bloc’s most prestigious jobs, as a sign of stability and continuity for the troubled bloc. Tusk’s future was dealt with in less than an hour as fellow leaders rejected the argument of Poland, an increasingly awkward partner, that a decision should be delayed.

That spared the EU a long debate about its leadership at a time when it is dealing with Britain’s planned departure and a host of other challenges. Austrian Chancellor Christian Kern said such a dispute would “plunge Europe into a senseless crisis.”

However, the decision prompted Poland to refuse to approve the summit texts, and raised questions about how lasting a rift the move would create. Instead, the conclusions were presented as Conclusions by the Council President “supported by 27 delegations,” which had few legal implications beyond showing Poland’s displeasure.

Prime Minister Beata Szydlo said it was “very bad” that Tusk was pushed through over the objections of his home country, adding that “today it applies to Poland, but in the future this may apply to other nations.”

Tusk still felt there was enough unity around him to go on for a second term of 2 ½ years. The council president is responsible for chairing summits, coordinating the work of member countries and making sure the 28 nations speak as much as possible with one voice on the international stage.

“It may sound like a paradox because of the context, but anyway, your decision is an expression of our unity today,” Tusk told leaders after his re-election. “I will work with all of you without any exceptions because I am truly devoted to a united Europe.”

Szydlo, however, said he could not be impartial when it came to dealing with the government in Warsaw. And the leader of Poland’s governing Law and Justice party, Jaroslaw Kaczynski, accused Tusk of disloyalty to his homeland, saying he didn’t have the right to “function under (Poland’s) white and red flag.”

In an apparent reference to the Polish government, Tusk said: “Be careful of the bridges you burn because once they are gone you can never cross them again.” He also vowed to keep his nation out of political isolation despite its obstructionist course.

German Chancellor Angela Merkel said other EU countries had spoken extensively with Poland beforehand. She said it is important to seek consensus, but “the search for consensus must of course not be used for a blockade.”

The rule said Tusk only needed a large majority and Belgian Prime Minister Charles Michel insisted the EU should stick to rules and not bend over backward to please everyone.

“This is an important message for the future — unity counts, unity is important, but we are perhaps no longer willing to accept anything, even the ridiculous, for the sake of unity,” Michel said.

Merkel stressed other EU countries’ interest in good relations with Poland. “We will see how things develop. I hope that we can return to sensible cooperation,” she said.

Poland’s government argues that Tusk supports the domestic opposition in Poland and has failed to protect the country’s interests in the EU. There is also long-standing personal animosity between Tusk and Kaczynski, Poland’s most influential politician.

Kaczynski accuses Tusk of contributing, through lax security, to the death of his twin brother, President Lech Kaczynski, in a plane crash in 2010.

On Thursday, Warsaw failed to win support even from frequent ally Hungary, which has also clashed in recent years with Brussels over Hungary’s refusal to take in migrants and over concerns about the rule of law.

Other EU countries weren’t impressed with its proposal that Jacek Saryusz-Wolski, a little-known European Parliament lawmaker, replace Tusk in a job traditionally held by a former national leader.

“I don’t see how one country could oppose this solution when all the others are in favor,” French President Francois Hollande said.

Nawet w USA wiedzą o osobistej niechęci Jarka do Donalda.

MrSpellu, wpis tego Samuela P. to echo słów karakana o "kondominium rosyjsko-niemieckim".
Stary Ork napisał/a:
Cała nasza polityka, pożal się borze, międzynarodowa jest zorientowana na odbiorcę krajowego.

Ciekaw jestem, w jakim kraju poza Polską jest tak samo. Że cała polityka zagraniczna jest przeznaczona wyłącznie na użytek wewnętrzny i na zyskanie poklasku twardego elektoratu.
dworkin napisał/a:
Koszta wizerunkowe szamotaniny i przegranej w zlym stylu zdaja sie kolosalne.

Tylko w oczach zagranicy i ew. niezdecydowanych dotąd polskich wyborców PiS-owcy cokolwiek stracili. Dla nich to żadna strata, bo dla nich liczy się wyłącznie twardy elektorat, który oczekuje od nich, że będą prężyć muskuły, orać Platformę i resztę opozycji, dowalać Niemcom, Rosjanom i ich domniemanym marionetkom, stawiać pomniki smoleńskie, ukarać winnych katastrofy smoleńskiej, nadal upamiętniać przegranych powstańców warszawskich, żołnierzy wyklętych i innych trupów, rozprawiać się z "kastą sędziowską" usadowioną za rządów poprzedniej ekipy i iść na wojnę ze wszystkimi w jakikolwiek sposób związanymi z PO i PSL.

Dla pisowców jest kompletnie obojętne, co sobie o nich myślą politycy innych krajów. Jak politycy innych krajów zaczęliby źle mówić o pisowcach, to pisowcy zawsze mogą wtedy powiedzieć, że ci politycy na pewno zostali zainspirowani przez polską opozycję albo że są źle poinformowani.
Trojan napisał/a:
W wymiarze krajowym pokazali społeczeństwu że są mierni, słabi, żenujący i zwyczajnie tępi.

Swojemu twardemu elektoratowi pisowcy pokazali, że wystawili polskiego, doświadczonego i zasłużonego kandydata na szefa RE, który został pokonany przez niemieckiego kandydata, mimo starań polskiego rządu i dyplomacji. I dlatego polski patriotyczny rząd nie może zaakceptować tego faktu. Bo instytucje europejskie są zdominowane przez Niemcy - tak, jak pisowcy zawsze mówili. Tusk miał dziadka w Wehrmachcie, zrobił z Polski kondominium rosyjsko-niemieckie, okradł Polaków, zamordował Lecha Kaczyńskiego i 95 innych osób i powinien przyjąć niemieckie obywatelstwo - to wiedzą wszyscy wyznawcy PiS-u, czyli ponad 30% Polaków.
Trojan napisał/a:
Może 60+ czują że wstajemy z kolan

Byś się zdziwił, ilu dwudziestokilkulatków to fanatyczni wyznawcy PiS-u.

Pisowcy uważają się za patriotów, ale tak naprawdę służą nie Polsce, tylko własnej partii i sprzymierzonemu z nią Kościołowi Toruńskokatolickiemu, któremu przekazali miliony PLN i uczynili Rydzyka jednym z najbogatszych Polaków.
goldsun - 2017-03-10, 09:00
:
utrivv napisał/a:
Nie było takich ustaleń, Jarosław może potwierdzić --_-

Cytat:
- Nie otrzymał żadnej obietnicy, dotyczy to zarówno Ministerstwa Spraw Zagranicznych, jak niektórzy spekulowali, jak i stanowiska komisarza UE. To, co uczynił, uczynił z motywów patriotycznych - powiedział Kaczyński. (http://www.tvn24.pl)


Dziękuję za potwierdzenie :roll:

Od dłuższego już czasu zauważam, że jeśli Jarosław czemuś zaprzeczy, to w dłuższym przedziale czasowym okaże się prawdą ...
Z tym "nikt nam nie wmówi, że białe jest białe ..." to on wtedy w samo sedno trafił. :-)

A apropo wczorajszego focha PISowców - kolejny przykład moralności Kalego.
W kraju cały czas trąbią, że oni wygrali wybory, zdobyli większość więc rządzą i nikt im niczego kazać nie może.
Ale jak przegrali wczorajsze głosowanie (wybory) na szczycie UE, to foch, "nikt się z nami nie liczy", "łamanie zasad" i "liberum veto" (przecież to dokładnie takie zachowanie) itd. ...
Ja im nie bronię mieć własnego zdania.
Ale "nie podpiszę się pod tymi ustaleniami" po sromotnym przegraniu głosowania (nawet Orban się nawet nie wstrzymał od głosu, ani Grupa Wyszegradzka) to kwintesencja zachowania Broszki i reszty PISu aktualnie.

Już nie pamiętam kto to o nich napisał, ale miał rację - "gównażeria" po prostu.
Nie mogę się doczekać, kiedy "znikną" mi z oczu, władzy itp. ...
dworkin - 2017-03-10, 09:04
:
Tixon napisał/a:
Teraz spokojnie może rozgrywać na antyunijnych nastrojach.

No wlasnie nie do konca, poniewaz polskie spoleczenstwo jest jednym z najbardziej prounijnych w Unii. 85% Polakow jest zadowolonych z czlonkostwa w UE i popiera integracje, choc nie w kazdym jednym aspekcie. Mocny oddzwiek na tej arenie zawsze robi na nich wrazenie. Zreszta Polacy po prostu mniej lub bardziej chcieli, by Tusk zostal na stolcu. Kaczynski o tym wszystkim wiedzial. O pierwszych kosztach swiadczy zas wynik ostatniego sondazu, w ktorym PO zyskala az 9% poparcia (razem 24), PiS zas niczego nie ugralo. A sondaz zostal przeprowadzony jeszcze przed chryja w Brukseli. Co prawda do wyborow na tyle daleko, ze wszystko kilka razy sie zatrze. Chyba.

Serio, ja bym zrozumial samo obalenie Tuska, tylko w jakichs racjonalnych warunkach. Gdyby Kaczynski mial odpowiednie zaplecze glosow, Tusk po prostu nie zostalby wybrany i bez wiekszych emocji wszyscy rozeszliby sie do domow. Tymczasem Kaczynski nic nie mial i musial byc tego swiadom, a to kaze przypuszczac, ze poniosly go emocje. Rozumiem tez, ze poparcie dla osoby, ktora kreuje sie na zloczynce, nie wygladaloby zbyt konsekwentnie, ale brak sprzeciwu na pewno dalo sie jakos rozegrac.
goldsun - 2017-03-10, 09:14
:
dworkin napisał/a:
Tixon napisał/a:
Teraz spokojnie może rozgrywać na antyunijnych nastrojach.

No wlasnie nie do konca, poniewaz polskie spoleczenstwo jest jednym z najbardziej prounijnych w Unii. 85% Polakow jest zadowolonych z czlonkostwa w UE i popiera integracje, choc nie w kazdym jednym aspekcie. Mocny oddzwiek na tej arenie zawsze robi na nich wrazenie. Zreszta Polacy po prostu mniej lub bardziej chcieli, by Tusk zostal na stolcu. Kaczynski o tym wszystkim wiedzial. O pierwszych kosztach swiadczy zas wynik ostatniego sondazu, w ktorym PO zyskala az 9% poparcia (razem 24), PiS zas niczego nie ugralo. A sondaz zostal przeprowadzony jeszcze przed chryja w Brukseli. Co prawda do wyborow na tyle daleko, ze wszystko kilka razy sie zatrze. Chyba.

Poczekamy aż za tymi antyunijnymi nastrojami pójdzie zakręcenie kurka dla np. rolników. Zobaczymy jak długo wtedy wytrzymają ...


dworkin napisał/a:
Serio, ja bym zrozumial samo obalenie Tuska, tylko w jakichs racjonalnych warunkach. Gdyby Kaczynski mial odpowiednie zaplecze glosow, Tusk po prostu nie zostalby wybrany i bez wiekszych emocji wszyscy rozeszliby sie do domow. Tymczasem Kaczynski nic nie mial i musial byc tego swiadom. A to kaze przypuszczac, ze poniosly go emocje. Rozumiem, ze poparcie dla osoby, ktora kreuje sie na zloczynce, nie wygladaloby zbyt konsekwentnie, ale na pewno dalo sie to rozegrac bardziej estetycznie, np. z obojetnoscia dla elekcji.

True, true, i jeszcze raz true.
Jakby zaczęli kombinować z postawieniem kogoś innego zamiast Tuska pół roku temu. Może nawet 3 miesiące.
Ale oni sobie wyciągnęli "królika z kapelusza" na chwilę przed wyborami i mówią "jak się nie zgodzicie to się obrazimy" ...
Po prostu zachowanie tak dziecinne, że ja pie...

Oni by "dyplomacji" nie rozpoznali nawet jak by ta z krzaków wyskoczyła i ich w dupę kopnęła ...
dworkin - 2017-03-10, 09:33
:
Nie wiemy dokladnie, jak wczesniej wygladaly perspektywy w kuluarach. Zdaje sie, ze nie wygladaly zbyt dobrze. Widac uraz Kaczynskiego do Tuska jest egzystencjalny, on nigdy mu nie wybaczy, bedzie chcial obalic nie tylko politycznie, a wrecz karnie. A przeciez juz wiadomo, ze do tego drugiego nie dojdzie i trzeba sie z tym pogodzic, by dalej grac na zimno.

Jedynym zyskiem wiec jest przekonanie przekonanych i utwardzenie utwardzonych, co jednak oddaje stan umyslu Kaczynskiego. Bo dla niego nie najwazniejsza jest wladza krajowa, tylko partyjna, przeciez to tez wladza, a w przypadku PiS nad calym frontem ideowo-poltycznym. Dopoki Kaczynski bedzie mial silna partie, a przeciez nawet 20% to liczaca sie sila, zachowa sens, wplywy i swe jedyne najwazniejsze sanktuarium.
Trojan - 2017-03-10, 10:21
:
dworkin napisał/a:
Nie wiemy dokladnie, jak wczesniej wygladaly perspektywy w kuluarach.
ale JSW wiedział. Czyli albo zręczny ruch Tuska który wmanewrował Prezesa albo nie wiadomo co


problem jest taki że Kaczystan zawsze miał swój twardy elektorat, ostatnie wybroy wygrał nie twardy elektoratem a tym że Polaki słusznie rozczarowani elytami zagłosowali na PiS albo nie poszli.
Jeżeli Prezes podkrwi naszych dostatecznie to na następnych wyborach będę głosować przeciw niemu
Tixon - 2017-03-10, 12:03
:
dworkin napisał/a:
No wlasnie nie do konca, poniewaz polskie spoleczenstwo jest jednym z najbardziej prounijnych w Unii. 85% Polakow jest zadowolonych z czlonkostwa w UE i popiera integracje, choc nie w kazdym jednym aspekcie. Mocny oddzwiek na tej arenie zawsze robi na nich wrazenie. Zreszta Polacy po prostu mniej lub bardziej chcieli, by Tusk zostal na stolcu. Kaczynski o tym wszystkim wiedzial. O pierwszych kosztach swiadczy zas wynik ostatniego sondazu, w ktorym PO zyskala az 9% poparcia (razem 24), PiS zas niczego nie ugralo. A sondaz zostal przeprowadzony jeszcze przed chryja w Brukseli. Co prawda do wyborow na tyle daleko, ze wszystko kilka razy sie zatrze. Chyba.

Ale to nie idzie o to ile procent popiera UE, ale ile zmobilizuje osób nie popierających UE.
PIS jako rządzący nie mają poparcia większości społeczeństwa, ich zdobyczą byli zmęczeni platformą, rządni rewanżu, odegrania się na kaście panującej. Przy niskiej frekwencji i ciągle utrzymywanym żelaznym elektoracie Kaczyński może to ciągnąć w syndromie oblężonej twierdzy. Im więcej wyraźnych wrogów tym lepiej.
goldsun napisał/a:
Poczekamy aż za tymi antyunijnymi nastrojami pójdzie zakręcenie kurka dla np. rolników. Zobaczymy jak długo wtedy wytrzymają ...

Hej, a kto zakręcił kurek? UE...
Nie ważne co jest prawdą, ważne, jak to możesz ludziom sprzedać.
Stary Ork - 2017-03-10, 12:05
:
Tixon napisał/a:
Nie ważne co jest prawdą, ważne, jak to możesz ludziom sprzedać.


+pisiont. Gdyby ludzi interesowała prawda, to Trump i cała reszta oscylowaliby gdzieś w okolicach błędu statystycznego.

EDIT: W sumie to S-W zajął drugie miejsce a Tusk był przedostatni, więc sukces Krótkiego i całej druzyny jego //mysli
Tixon - 2017-03-10, 12:34
:
Stary Ork napisał/a:
EDIT: W sumie to S-W zajął drugie miejsce a Tusk był przedostatni, więc sukces Krótkiego i całej druzyny jego

Not even close. Gościu nie brał nawet udziału w wyścigu.

Teraz zaczyna się zabawa "A my tego wyniku nie uznajemy".
Stary Ork - 2017-03-10, 12:38
:
Tixon napisał/a:
Teraz zaczyna się zabawa "A my tego wyniku nie uznajemy".


[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=W8qcccZy03s[/youtube]
Trojan - 2017-03-10, 12:42
:





interesująca alegoria wczorajszych wydarzeń (a poza tym fajny filmik - do końca)
Trojan - 2017-03-10, 12:47
:

Tixon - 2017-03-10, 12:58
:
Trojan, załóż sobie facebooka --_-
dworkin - 2017-03-10, 13:35
:
Tixon napisał/a:
Ale to nie idzie o to ile procent popiera UE, ale ile zmobilizuje osób nie popierających UE.

PiS nie jest partia ogolnie antyunijna, ani nawet partia ogolnie niepopierajaca UE. Kaczynski to ostatecznie nie Le Pen, blizej mu do Orbana. I choc populizmy Le Pen, Kaczynskiego i Orbana troche laczy, to ta pierwsza jest w znacznie szerszej opozycji do Zjednoczonej Europy i na bardziej podstawowym poziomie. Kaczynski reprezentuje najwyzej srednie, sredio-powierzchniowe warstwy oporu. Cale PiS odwoluje sie do zasad waznych dla sporej czesci swego elektoratu, lecz ogolnie majacych znaczenie bardziej moralne niz materialne, a w pozostalym wymiarze popiera Wspolnote.

Tixon napisał/a:
PIS jako rządzący nie mają poparcia większości społeczeństwa, ich zdobyczą byli zmęczeni platformą, rządni rewanżu, odegrania się na kaście panującej. Przy niskiej frekwencji i ciągle utrzymywanym żelaznym elektoracie Kaczyński może to ciągnąć w syndromie oblężonej twierdzy. Im więcej wyraźnych wrogów tym lepiej.

Sorry, ale to gadanie przegrancow. Tych, ktorzy za kazdym razem szydzili z pisowskich lamentow podwazajacych wybory, a dzis podwazaja je od strony "rzeczywistego poparcia spolecznego". Tylko gdzie to niepoparcie? Bo rownie dobrze mozna powiedziec, ze PiS jako rzadzacy nie maja sprzeciwu wiekszosci spoleczenstwa.
BG - 2017-03-10, 13:38
:
goldsun napisał/a:
jak przegrali wczorajsze głosowanie (wybory) na szczycie UE, to foch, "nikt się z nami nie liczy", "łamanie zasad" i "liberum veto"

I dlatego swojemu ciemnemu ludowi przedstawili alternatywną wersję wczorajszych wydarzeń.
http://wyborcza.pl/7,7596....html#a=83&c=58
Cytat:
W psychologii znany jest mechanizm ucieczki w świat alternatywny. Osobnik, który mu ulega, nie może znieść rzeczywistości, więc tworzy na własny użytek świat bezpieczny i zrozumiały. Tam górą są jego racje i wartości. Tym bardziej, im bardziej nie sprawdziły się i poniosły klęskę.

W czwartkowy wieczór, po sromotnej porażce PiS podczas wyborów szefa Rady Europejskiej, taką alternatywę zbudował sobie zespół propagandystów z „Wiadomości” TVP.

Zwycięstwo Donalda Tuska dziennik publicznej telewizji ogłosił pod hasłem „bez zmian na stanowisku szefa Rady Europejskiej”. Od Ryszarda Czarneckiego (PiS) widzowie dowiedzieli się, że Tusk (nie podano, że uzyskał 27 na 28 głosów – wszystkie poza polskim) został „przepchnięty kolanem” i wybrany „na siłę”. Według Czarneckiego wybór Tuska – wbrew rządowi PiS – może być „początkiem końca projektu europejskiego”.

Autorzy materiałów w „Wiadomościach” Jarosław Olechowski i Ewa Bugała tłumaczyli, że rząd odniósł sukces, bo „osiągnął swój cel, obnażając unijne standardy demokracji” i „wywołując dyskusję”. Główną bohaterką „Wiadomości” była premier Beata Szydło, bo „mimo że to brukselskie elity podjęły decyzję, polski rząd nie złożył broni”.

Wybór Tuska został przedstawiony jako „mniej przejrzysty niż wybór papieża” oraz wola „wąskiej grupy”. Za Tuskiem stanęły więc „elity” (to słowo powtarzało się bardzo często) oraz Niemcy, sama Unia zaś „cierpi na deficyt demokracji”. Przypominamy: to komentarze do głosowania, które Polska przegrała stosunkiem głosów 1 do 27.

„Wiadomości” ubolewały nad tym, „jak unijne elity traktują kraje członkowskie”, i przytaczały słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że nie ma to „nic wspólnego z tym, co zamierzali założyciele Unii”.

Podsumowując swój materiał, Bugała stwierdziła, że „odkąd władzę w Polsce zdobyło PiS, staliśmy się dla Brukseli niewygodnym państwem broniącym swoich interesów i odważnie prezentującym swoje zdanie”.

„Wiadomości” szybko też wyjaśniły, dlaczego Tusk tak bardzo chciał zostać w Brukseli na drugą kadencję. Otóż na dwa lata przed wybuchem afery Amber Gold miał wiedzieć o przekręcie. I teraz boi się odpowiedzialności. Miała to wykryć w środę sejmowa komisja śledcza badająca aferę. „Donald Tusk mógł uratować oszczędności 20 tys. ludzi” – stwierdził ze smutkiem reporter Jan Korab.

O tym, że Tusk w ogóle nienawidzi Polski, był następny materiał. Nie tylko nie zapobiegł aferze Amber Gold, lecz także bierze udział w hejcie, który ma zniechęcić zagranicznych przedsiębiorców do inwestowania w naszym kraju. Ogłosił to mocno oburzony Wojciech Surmacz, prawicowy dziennikarz ekonomiczny gorąco wspierający partię władzy.

Przywódców Unii „Wiadomości” przedstawiły jako skorumpowanych degeneratów dążących do zalania Polski falą groźnych uchodźców, a nawet chcących wprowadzić w Europie muzułmańskie prawo szariatu. Tu jednak na straży stoi polski rząd. Pokazano, jak dzielnie pilnujemy unijnych granic i jak Jarosław Kaczyński od lat ostrzega przed „strefami szariatu” w Szwecji (które nie istnieją).

Czy Tusk jest za szariatem? Tego „Wiadomości” nie podały. Na razie.

Wkleiłem cały tekst, żeby nie było, że komuś zamiast tego wyskakuje komunikat "Wyczerpałeś limit bezpłatnych artykułów w tym miesiącu".
Tixon napisał/a:
ich zdobyczą byli zmęczeni platformą, rządni rewanżu, odegrania się na kaście panującej.

Czyli podsycanie negatywnych emocji wśród wyborców - zagranie typowe dla demagogów. I typowe dla ludzi podłych wywlekanie z innych na wierzch ich najgorszych cech i korzystanie z nich, zamiast ich zwalczania i czynienia rodaków lepszymi ludźmi.
Pisowcy po prostu cynicznie wykorzystują cudze niezadowolenie. Bo Polacy są mało zadowoleni z życia, w porównaniu z zachodnimi Europejczykami. Ludźmi niezadowolonymi i sfrustrowanymi jest łatwo manipulować.
Asuryan - 2017-03-10, 22:14
:
http://www.money.pl/gospo...,0,2277370.html
"Wy macie zasady, my mamy fundusze" - teraz tylko czekam aż słowa przejdą w czyny :mrgreen:
toto - 2017-03-11, 07:50
:
Mam wrażenie, że ten rząd za cel dalekosiężny postawił sobie wyprowadzenie Polski z UE.
Fidel-F2 - 2017-03-11, 09:55
:
Ja bym powiedział, że wypowiedzenie wojny i w krótkim czasie podbicie UE.
martva - 2017-03-11, 09:59
:
I przekształcenie w wolnorynkowe katolickie mocarstwo //pisowcy
toto - 2017-03-11, 11:07
:
Chronologicznie w obrazkach:
http://jozefmoneta.blogsp...ologicznie.html


I podsumowanie:
jozefmoneta napisał/a:
Podsumowanie.
Śmiać się z ambitnej porażki PiS nie ma co zbyt długo. Lepiej ubolewać nad przyszłością Polski. Dlaczego? Proszę spojrzeć na dokument końcowy zwany konkluzją. Wybór Tuska był dopiero na 15 pozycji.

Krótko mówiąc, pisowców nie interesowały kwestie migracyjne, sprawy dotyczące zatrudnienia czy bezpieczeństwa Unii Europejskiej. Najważniejsze było gnębienie Tuska. Ten upór w nieomylności doprowadzi do czegoś niedobrego.

Asuryan - 2017-03-11, 12:47
:
toto napisał/a:
Mam wrażenie, że ten rząd za cel dalekosiężny postawił sobie wyprowadzenie Polski z UE.

Może wtedy naród się w końcu obudzi i pogoni PiS tam gdzie ich miejsce - na śmietnik historii.
toto - 2017-03-11, 15:21
:
Waszczykowski już chce blokować UE. Oficer prasowy Zdort już radzi: "Polska powinna myśleć o tym, na jakich dobrych warunkach z UE wychodzić i jaką nową wspólnotę tworzyć". Jaki kierunek? Putin z Baćką? Tym bardziej, że Beata podobno zaimponowała Putinowi. //spell
Romulus - 2017-03-11, 16:29
:
Dla PiS i budowanego przez tę partię ustroju - to naturalni sojusznicy.
Trojan - 2017-03-11, 17:20
:
No nie, Putin odpowiada za współudział w mordestwie brata.
Jedyny akceptowalny sojusznik Polski to Wolska. Ewentualnie San Escobar.
toto - 2017-03-11, 17:53
:
Narracja jest taka, że Tusk ma krew na rękach, więc polski rząd nie mógł go poprzeć. Widzę tu zmianę akcentów - Tusk z pomagiera stanie się mózgiem całej operacji. I Putin może wtedy okazać się sojusznikiem - skruszony pod wpływem uroku Polskęzbawa wsypie Tuska, stanie się tym dobrym i przeciwwagą dla eurokołchozu. A zresztą, PZ nie przeszkadza przeszłość, wystarczy, że człowiek popiera bieżącą linię partii.
dworkin - 2017-03-11, 19:19
:
Warto na to spojrzec tez z drugiej strony, bo komentarze zachodnich mediow nie sa juz tak jednoznaczne jak na naszym forum. Pewnie wszyscy sie zgadzaja, ze Kaczynski odniosl porazke, ale ocena postepowania Merkel & Co. bywa nie mniej krytyczna. Dla przeforsowania drugorzednej sprawy i najwyzej przecietnego przewodniczacego RE zachod pod egida niemieckiej kanclerz bardzo mocno postawil sie polskiemu rzadowi, upokarzajac go i na pewno nie czyniac bardziej przyjaznym. Gdyby chociaz ta decyzja miala dla Niemiec jakies istotne materialne znaczenie, a ma raczej niewielkie, bo nawet przy calkowitej kontroli Tuska nie daje zbyt istotnych perogatyw. I jesli Angela byla tego wszystkiego calkiem swiadoma, to podejrzenia o sabotaz obecnej formy UE staja sie jak najbardziej zasadne.

Die Welt napisał/a:
To nie był dobry tydzień dla Europy, to było fiasko. Na krótko przed uroczystym szczytem z okazji 60. rocznicy Traktatów Rzymskich UE jest głęboko podzielona

(...)

Merkel and Co. doprowadzili do zwarcia szeregów i do izolacji polskiej premier Beaty Szydło, co sprawiło, że musiała wyjechać z Brukseli jako przegrana

(...)

Ta sprawa będzie miała daleko idące konsekwencje, dla Polski i dla Unii Europejskiej (...) Doprowadzi ona do dalszego podziału w polskim społeczeństwie, stworzy przestrzeń dla antyeuropejskich uprzedzeń i pozwoli silnemu człowiekowi Jarosławowi Kaczyńskiemu na zintensyfikowanie kampanii przeciwko UE (...) Czy warto było za taką cenę ponownie wybierać przeciętnego szefa Rady Europejskiej Tuska?

(...)

Polska ma ogromne znaczenie dla europejskiego współżycia. Warszawa dysponuje środkami pozwalającymi, za pomocą weta, wywierać presję na UE

(...)

Nutella również była tematem rozmów podczas marcowego szczytu. Europejczycy ze wschodu oskarżają koncerny o to, że te produkty sprzedawane w ich krajach są często gorszej jakości niż te same produkty w Zachodniej Europie (...) Nutella ma być mniej kremowa na Węgrzech niż a Austrii, a paluszki rybne mają zawierać mniej ryby (...) Czy to wciąż możliwe? Dlaczego szefowie rządów muszą się tym zajmować? To uzasadnione pytania, ale problem jest głębszy. Środkowi i Wschodni Europejczycy obawiają się dwuklasowego społeczeństwa w Europie, niezależnie od tego, czy obawy są uzasadnione, czy nie. Stali się bardziej pewnie siebie i rzucają wyzwanie starym państwo członkowskim Unii Europejskiej.

toto - 2017-03-11, 19:26
:
Gdyby polski rząd wysunął kandydata choćby 2 miesiące temu, to Tusk nie miałby szans na drugą kadencję. Kandydat w stylu JSW też nie, ale to inna sprawa, stanowisko przypadłoby po prostu osobie z innego kraju. Ale jak to często w tym rządzie - zróbmy coś na odpierdol, na ostatnią chwilę i jak nie wyjdzie obwinimy Tuska i 8 lat rządów PO. Dolejemy sosem złych Niemców i zostaniemy moralnymi zwycięzcami. Może sprawdza się to w wiadomościach tvp, ale w cywilizowanym świecie kończy się zrażaniem do siebie wszystkich.
dworkin - 2017-03-11, 19:40
:
W polityce drugorzedne formalnosci jak terminy itp. nie sa problemem. Wobec spraw pierwszorzednych, jak spokoj i jednosc Wspolnoty, nie sa problemem zadnym. Byly dwie opcje: poparcie nieistotnej sprawy i potencjalnie duze negatywne konsekwencje dla UE, brak poparcia dla nieistotnej sprawy i potencjalny zysk. Wybor padl na opcje nr 1.
toto - 2017-03-11, 19:50
:
I znowu zaczyna się Kaczyńskim wielkim strategiem jest i gdyby gupia Merkel go zrozumiała i zachowała się racjonalnie, to Unia byłaby silniejsza. Problemem jest, że najmniej racjonalnie zachowała się strona Polska - w ostatniej chwili wyskoczyła z kandydatem, którego nie poparli nawet jej "najbliżsi" partnerzy i sojusznicy*. Z nikim na poważnie nie przedyskutowała tej kandydatury, a na koniec zagrozili, że nasrają w salonie (nie podpiszemy konkluzji!), a dochodzą głosy, że chcą to robić regularnie.


* których Polska raczej wcale nie ma - jak przychodzi co do czego, to wielki przyjaciel Orban robi interesy z Putinem, a jak trzeba to dogada się z resztą Unii, tylko Polska stoi ze spuszczonymi gaciami do kostek i nie wie co robić, więc próbuje tańczyć kankana
Tixon - 2017-03-11, 19:51
:
Bardzo mocno się postawił? Na litość, Dworkin, to przecież było nie spełnienie żądań pięcioletniego dziecka, które położyło się w sklepie i płakało, bo chce zabawkę.
Fidel-F2 - 2017-03-11, 19:55
:
dworkin, uwielbiam jak tak pierdolisz trzy po trzy
goldsun - 2017-03-11, 20:03
:
dworkin napisał/a:
W polityce drugorzedne formalnosci jak terminy itp. nie sa problemem. Wobec spraw pierwszorzednych, jak spokoj i jednosc Wspolnoty, nie sa problemem zadnym. Byly dwie opcje: poparcie nieistotnej sprawy i potencjalnie duze negatywne konsekwencje dla UE, brak poparcia dla nieistotnej sprawy i potencjalny zysk. Wybor padl na opcje nr 1. Gdy spojrzec zas na intensywnosc z jaka Angela forsowala otwarcie granic Unii dla imigrantow, wychodzi, ze to nie pierwszy nieracjonalizm z jej strony.

Ale pier...sz.
Równie dobrze można powiedzieć właśnie w drugą stronę - skoro to taka drugorzędna sprawa, to czemu Kaczyński&s-ka się tak upierali?
Nie. Chyba zapominasz, że rząd Kaczyńskiego (bo przecież nie Szydło) traktuje UE jak gówno. Z Komisją Wenecką chociażby na czele. I ten rząd robi wszystko, żeby tego spokoju nie było. Spełnianie każdej zachcianki tego rządu na pewno się dobrze nie skończy.
Więc właśnie strzał w ten rząd w sprawie na razie mało istotnej jest pokazaniem, że UE nie pozwoli sobie grać na nosie.
A jak nie otrzeźwieją, to pewnie będą kolejne decyzje, już bardziej istotne.
IMHO to właśnie Merkel pokazała w tym momencie, że będzie potrafiła podjąć i forsować decyzje dla tego rządu mało przyjemne.

Możesz właściwie powiedzieć - jaki byłby zysk z ustąpienia Kaczyńskiemu w tym temacie? Serio pytam.
dworkin - 2017-03-11, 20:31
:
Nie pisalem o jakosci polskiego stanowiska, ani tym bardziej zadnej strategii, pisalem tylko i wylacznie o stanowisku niemieckim. Bez wzgledu na to, jak nedzna byla motywacja naszego rzadu, dla Niemiec sprawa ta nie miala znaczenia, dlatego skruszenie o nia kopii bylo politycznie nierealistyczne. Swiadczy to raczej o tym, ze Merkel tak naprawde nigdy nie rozumiala, jak gleboki jest w Polsce podzial o pewne pryncypia i jak gleboka jest zadra Kaczynskiego wobec Tuska. Moze jako w gruncie racjonalna polityk nie umiala sobie tego wyobrazic, uznajac sprawe za malo istotna dla wszystkich pyskowke. Moze potem zrozumiala, ale w fazie decydujacej bylo juz za pozno, by sie wycofac i w ogolnym rezultacie postapila nieracjonalnie.

Tixon napisał/a:
Bardzo mocno się postawił? Na litość, Dworkin, to przecież było nie spełnienie żądań pięcioletniego dziecka, które położyło się w sklepie i płakało, bo chce zabawkę.

Wobec bardzo mocnego przekonania naszego rzadu, owszem, bardzo mocno. A porownanie jest niespojne, bo o ile mozna je odniesc do motywacji polskiej strony, o tyle znaczenia jej stanowiska i samej relacji na linii Polsza - UE ten przyklad nie oddaje.

goldsun napisał/a:
Możesz właściwie powiedzieć - jaki byłby zysk z ustąpienia Kaczyńskiemu w tym temacie? Serio pytam.

Gdybys podjal wysilek zlozenia liter w zacytowanym przeze mnie artykule z Die Welt, byc moze bys zrozumial, co mialem na mysli. Zreszta pisalem o tym niemal wprost w swoich postach.
Romulus - 2017-03-11, 21:25
:
dworkin napisał/a:
W polityce drugorzedne formalnosci jak terminy itp. nie sa problemem. Wobec spraw pierwszorzednych, jak spokoj i jednosc Wspolnoty, nie sa problemem zadnym. Byly dwie opcje: poparcie nieistotnej sprawy i potencjalnie duze negatywne konsekwencje dla UE, brak poparcia dla nieistotnej sprawy i potencjalny zysk. Wybor padl na opcje nr 1.

Wydaje mi się, że "Die Welt" się myli. A raczej, forsuje wizję UE, w której co cwańszy zakapior wyskakuje z krzaczorów i próbuje zgrywać chojraka. Właśnie takiej UE ja nie chcę. UE, w której wystarczy głośno tupnąć, krzyczeć, naburmuszyć się jak niesforny bachor, aby dostać co się chce. Taki model jest mi obcy.

Jasne, będzie tak, jak pisze "Die Welt". Polska będzie się teraz stawiała, sabotowała, wetowała. Zresztą, Frank Drebin polskiej dyplomacji już to chyba obwieścił. Tyle że czas UE, w której decyzje zapadają w drodze uzgodnień, głaskania, ustępowania, kompromisów już chyba minął. Mam taką nadzieję. Bo taka UE nie jest w stanie przetrwać. Rozłoży się sama od środka na jakimś kolejnym kryzysie z uchodźcami, czy innym.

Teraz nadchodzi czas Unii "różnych prędkości". Zresztą, już taka UE funkcjonuje. Jest przecież strefa euro i reszta. I to się będzie pogłębiać. I bardzo dobrze. Bo albo UE będzie silna, albo nie będzie jej wcale. Kraje, które się będą bardziej integrować, będą w niej nadawać ton. Będą silniejsze i będą przewodzić. Polska w tym klubie nie będzie - to chyba oczywiste dla każdego. A na pewno nie Polska z Kaczyńskim, który będzie ją sabotował.

Nawet Orban to rozumie (tak samo jak reszta tzw. Grupy Wyszehradzkiej) i orientuje się na europejskie potęgi, a nie na zidiociałego dziadunia, który w tym kraju uchodzi za Przechuja tylko dlatego, że ma do czynienia z Patafianami. Ale w Lidze Mistrzów będzie dostawał wpiernicz. Szkoda, że kosztem przyszłości naszego kraju. Można się tylko łudzić, że obywatele to zrozumieją i pogonią Kaczyńskiego z jego fobiami i jego skorumpowaną kliką, zanim jedyną alternatywą będzie peryferium, które - siłą rzeczy - w końcu zostanie oddane Putinowi lub jego następcy. Albo będzie polem ścierania się interesów "twardej" UE i Rosji.
dworkin - 2017-03-11, 21:56
:
Romulus napisał/a:
Wydaje mi się, że "Die Welt" się myli. A raczej, forsuje wizję UE, w której co cwańszy zakapior wyskakuje z krzaczorów i próbuje zgrywać chojraka. Właśnie takiej UE ja nie chcę. UE, w której wystarczy głośno tupnąć, krzyczeć, naburmuszyć się jak niesforny bachor, aby dostać co się chce. Taki model jest mi obcy.

Zgodzilbym sie, gdyby nie znaczenie calej sprawy z perspektywy UE i Niemiec. To byla drugorzedna elekcja o znaczeniu bardziej symboliczno-moralnym niz materialnym, nie miala nic wspolnego z decyzjami waznymi dla Wspolnoty i poszczegolnych jej krajow. O co wiec walczyc? O pryncypia? Jakie? Tusk nie byl kandydatem zadnego z glosujacych za nim krajow, byl kandydatem Polski. I w tym kontekscie, z uwagi na tradycje podejmowania podobnych wyborow, decydujaca rola polskiego rzadu byla uzasadniona, bez wzgledu na motywacje. W tym kontekscie tez inne kraje powinny uznac to najwyzej za przejaw polskiego bagienka. Zatem gdzie wbrew interesom czy zasadom Wspolnoty Polska chojrakowala? Zas wybor Tuska jest niewiele wart wobec chocby jednego weta ze strony Polski w jakiejs istotnej kwestii.
Romulus - 2017-03-11, 22:08
:
Na pewno wybór Tuska był formą zamierzonego policzka dla Polski. Za zlikwidowanie Trybunału Konstytucyjnego i łamanie zasad praworządności. Sankcji wobec nas wprowadzić nie można, bo do tego trzeba jednomyślności (a na pewno Orban nie będzie chciał tworzyć precedensu). Ale można podkładać nogi, albo dawać "z liścia" raz po raz. Jasne, to do niczego dobrego nie prowadzi. Ale głównie negatywne skutki odczuwać będziemy my, a nie UE.

Będziemy się stawiać, wetować, "szumieć". I tylko na tym będziemy tracić. Grupa Wyszehradzka zostanie rozbita, z korzyścią dla Niemiec. To tzw. Międzymorze już jest bajką dla tych, którzy sobie lobotomię zrobili. Prawda jest taka, że to my bardziej potrzebujemy UE. A z etykietką unijnych "zadymiarzy", którzy z zemsty wetują co się da, stracimy wiarygodność i zdolność koalicyjną.

Przy tym, jak pisałem, UE chce iść do przodu, integrować się bardziej. I tak weto po wecie będziemy udowadniali, że nie jesteśmy do niczego potrzebni i że ściślejsza integracja bez nas ma sens.
goldsun - 2017-03-12, 08:21
:
dworkin napisał/a:
Romulus napisał/a:
Wydaje mi się, że "Die Welt" się myli. A raczej, forsuje wizję UE, w której co cwańszy zakapior wyskakuje z krzaczorów i próbuje zgrywać chojraka. Właśnie takiej UE ja nie chcę. UE, w której wystarczy głośno tupnąć, krzyczeć, naburmuszyć się jak niesforny bachor, aby dostać co się chce. Taki model jest mi obcy.

Zgodzilbym sie, gdyby nie znaczenie calej sprawy z perspektywy UE i Niemiec. To byla drugorzedna elekcja o znaczeniu bardziej symboliczno-moralnym niz materialnym, nie miala nic wspolnego z decyzjami waznymi dla Wspolnoty i poszczegolnych jej krajow. O co wiec walczyc? O pryncypia? Jakie? Tusk nie byl kandydatem zadnego z glosujacych za nim krajow, byl kandydatem Polski. I w tym kontekscie, z uwagi na tradycje podejmowania podobnych wyborow, decydujaca rola polskiego rzadu byla uzasadniona, bez wzgledu na motywacje. W tym kontekscie tez inne kraje powinny uznac to najwyzej za przejaw polskiego bagienka. Zatem gdzie wbrew interesom czy zasadom Wspolnoty Polska chojrakowala? Zas wybor Tuska jest niewiele wart wobec chocby jednego weta ze strony Polski w jakiejs istotnej kwestii.


No i sam piszesz, ze to była drugorzędna decyzja. To gdzie ty widzisz jakieś potencjalne zyski, które by mogły wystąpić, gdyby to się potoczyło inaczej?
Gwoli ścisłości ja przeczytałem cały artykuł który cytujesz i dalej w nim nie dopatrzyłem się jakichś potencjalnych zysków które UE straciło.
1. To, że polski rzad będzie fikał, a zwłaszcza będą fikać bulteriery Kaczyńskiego jest pewne. To, że można liczyć na weto od Polski w różnych przypadkach jest raczej równie pewne. Obojętnie czy został by wybrany JSW czy nie. - zero strat, zero zysków
2. To, że polski naród jest podzielony jest faktem. I znowu - Kaczyński co miesiąc stara się cały czas ten podział podtrzymywać. I w każdej innej sytuacji też. - zero strat, zero zysków
3. Gdyby wybrali JSW, to posadziliby sobie kolejną pacynkę prezesa, tylko tym razem jeszcze wyżej. Mają cały czas do czynienia z pacynkami i mieli już to samo podczas poprzednich rządów PISu. Po co im w strukturach UE osoba, które potencjalnie z każdą decyzją będzie się konsultować z prezesem? - wybór Tuska jest mniejszym złem
4. Jeśli nie Tusk ani JSW to zostawał tylko jakiś socjalista - rozumiem, że tego nie chcieli.
5. Więc z tych 3 możliwości: Tusk, JSW, socjalista - wybrali w miarę najlepszą dla nich. Bo Tusk, jaki by nie był - nie szkodził UE (według ich kryteriów).
6. Z ich punktu widzenia - pokazali czerwoną kartkę dla "falandyzacji prawa". W tym wypadku nie prawa, bo to tylko ich wewnętrzne ustalenia, ale jednak jakieś są. Pokazali, że nie będzie zmiany ustaleń, bo "ktoś ma widzimisia" i "na 5 minut przed północą".
Procedura wyboru jest prosta:
- aktualny "Prezydent UE" może sam zgłosić chęć przedłużenia
- każda frakcja/kraj może wystawić swojego kandydata
- po czym następuje głosowanie. Wygrywa podwójna większość.
Wszystko odbyło się dokładnie zgodnie z procedurami. Po co jakieś ustępstwa, zmiany, przekładanie głosowania? Bo jakiś kraj ma "widzimisia"? Przecież nawet nie podali jakiegoś racjonalnego argumentu, poza "bo on nie jest przez nas popierany, a przecież to My teraz rządzimy w Polsce ...".

Bo jakie są efekty takich ustępstw "kroczek, po kroczku" widzą na przykładzie Polski. Kroczek po kroczku u nas wszystko się sypie (jest zmieniane pod widzimisię). Więc powiedzieli, że "w UE na to nie pozwolimy".
7. Pokazali/udowodnili, że "Polska jest kłótliwa", więc mają kolejny powód do jej marginalizacji. I będą to pokazywać pewnie na każdym kroku.

Więc Dworkin powtórzę jeszcze raz - gdzie tu jest utracony zysk dla UE po takiej decyzji?
dworkin - 2017-03-12, 10:21
:
Romulus napisał/a:
Na pewno wybór Tuska był formą zamierzonego policzka dla Polski. Za zlikwidowanie Trybunału Konstytucyjnego i łamanie zasad praworządności. Sankcji wobec nas wprowadzić nie można (...) Ale można podkładać nogi, albo dawać "z liścia" raz po raz. Jasne, to do niczego dobrego nie prowadzi. Ale głównie negatywne skutki odczuwać będziemy my, a nie UE.

Nie myślałem o tym w ten sposób... Debata o praworządności i demokracji w Polsce, słowa krytyki ze strony KE oraz audyt Komisji Weneckiej to bezpośrednia reakcja na dzialania polskiego rządu. Reakcja w kwestii zasad waznych dla calej Wspolnoty, z jej perspektywy uzasadniona. I w tym kontekscie wybor Tuska jako kara zastepcza tez ma swoje uzasadnienie. Ale czy nie byloby to juz bardzo posrednie dzialanie kierowane glownie sentymentem, a jak mawial Kissinger, droga sentymentow nie jest droga politycznego realizmu? Nie wiem, jakie dokladnie sily i motywacje przewazyly w tej kwestii, ale czy samo postepowanie bylo realistyczne?

goldsun napisał/a:
No i sam piszesz, ze to była drugorzędna decyzja. To gdzie ty widzisz jakieś potencjalne zyski, które by mogły wystąpić, gdyby to się potoczyło inaczej?
Gwoli ścisłości ja przeczytałem cały artykuł który cytujesz i dalej w nim nie dopatrzyłem się jakichś potencjalnych zysków które UE straciło.

Zatem czytales zbyt pobieznie, bo sens (a zatem i zysk dla Wspolnoty) ustapienia Kaczynskiemu wynika z tego artykulu wprost. I to ustapienia w sprawie bardziej wewnetrznej polskiej niz unijnej. Zyskiem byloby zachowanie i tak wstrzasnietej juz jednosci, niewystawienie jej na dalszy szwank, niezrobienie sobie potencjalnego nieprzyjaciela o stosunkowo duzym wplywie na wszystkie decyzje (jedna ustawa/uchwala o istotnym wymiarze ogolnym jest warta wiecej niz wybor przewodniczacego RE). Najprosciej mowiac - Unia zyskalaby spokoj. A za co Angela sprzedala to wszystko? W imie zasad, skurwysynu? W imie sentymentu? Ok, ale w polityce sprzedac cos za sentyment, to sprzedac za bezcen. I to w dobie Brexitu, Trumpa, Le Pen we Francji, AfD w Niemczech i PVV w Holandii.

A o JSW nawet nie wspominajmy, bo to tylko szum informacyjny, ktory nalezy odcedzic i zignorowac. Nikt, lacznie z Die Welt, nie traktowal jego kandydatury powaznie. Bo dla omawianego problemu nie ma ona istotnego znaczenia.
Romulus - 2017-03-13, 10:47
:
Jak należało się spodziewać, PiS przestanie budować drogi, bo nie potrafi i nie chce: http://biqdata.wyborcza.pl/ruch-na-autostradach
Cytat:
W piątek Jerzy Szmit, wiceminister infrastruktury i budownictwa wyraził opinię, że autostrady A2 i A4 nie są Polsce potrzebne – według niego służą tylko naszym sąsiadom. Wyjaśnił, że widać to po natężeniu ruchu na tych drogach, a raczej jego braku. Sprawdziliśmy, czy ma rację.

odcinek A1 o najwyższym natężeniu ruchu jest dopiero 50. pod względem natężenia w Polsce;
autostrada A4 jest najbardziej uczęszczaną polską autostradą;
natężenie ruchu nie zależy od orientacji północ-południe czy wschód-zachód, tylko od miast, które dana droga łączy.
Dane do naszych analiz są bardzo świeże – pochodzą z ubiegłorocznego Generalnego Pomiaru Ruchu, czyli badania przeprowadzanego przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (której dziękujemy za przekazanie danych) co pięć lat na wszystkich drogach krajowych poza miastami oraz na autostradach i drogach ekspresowych.

Według GDDKiA, największe natężenie ruchu w Polsce panuje na warszawskim moście Grota będącym częścią obwodnicy Warszawy i drogi ekspresowej S8. Dziennie przejeżdża tamtędy ponad 142 tys. samochodów. Również inne fragmenty drogi S8 na północy stolicy są bardzo zatłoczone – korzysta z nich ponad 120 tys. samochodów na dobę. Natężenie ruchu na tej warszawskiej trasie zdetronizowało wieloletniego lidera, czyli drogę S86 łączącą Sosnowiec z Katowicami. Tutaj ruch nieco się zmniejszył od poprzedniego badania w 2010 roku i wynosi ok. 112 tys. pojazdów. W Katowicach znajduje się także trzecia z najbardziej uczęszczanych tras, czyli autostrada A4, na odcinku od węzła Mikołowska (skąd do ruchu włącza się centrum Katowic i południowe przedmieścia tego miasta) do Murckowska (gdzie można zjechać w kierunku Bielska lub Sosnowca). Czwarte miejsce znów należy do Warszawy, a konkretniej - południowej obwodnicy miasta, pierwszą piątkę domyka zaś obwodnica Trójmiasta.

Te dane nie powinny być jednak zaskoczeniem, gdyż w miastach na ruch tranzytowy nakłada się ruch aglomeracyjny. Nie o tym mówił też wiceminister Szmit. Ciekawiej wygląda natężenie ruchu poza największymi miastami. Jeśli spojrzymy na mapę, zobaczymy, że prawda nie jest po stronie wiceministra.

Cytat:
Słowa ministra o tym, że A4 i A2 służą naszym sąsiadom (w domyśle: Niemcom), a A1 służyć będzie Polsce, nie znajdują potwierdzenia w rzeczywistości. Poza miastami bowiem, drogami o najwyższym natężeniu ruchu są A4 na odcinku od Bolesławca do Brzeska, słynna gierkówka (Katowice - Warszawa), DK1 z Katowic do Bielska-Białej, A2 z Warszawy do Łodzi i S7 z Warszawy do Radomia. Fragmentami dochodzą do tego także inne trasy, np. A1 z Gliwic do Żor, zakopianka od Krakowa do Myślenic czy DK3 z Polkowic do Lubina. Po autostradzie A1 – ulubionej ministra – w większości jednak jeździ mało samochodów, z wyjątkiem wakacyjnych szczytów.

Również i inne drogi relacji północ-południe, których budowę zapowiada wiceminister, są mniej potrzebne, niż mu się wydaje. Jednym z ulubionych projektów obecnego rządu jest Via Carpatia, która ma połączyć Litwę z Białymstokiem, a później dalej biec przez Lublin i Rzeszów do słowackiej granicy. Na mapie widać jednak wyraźnie, że na tej trasie panuje bardzo niskie natężenie ruchu (nawet poniżej 5 tys. samochodów na dobę) – to mniej niż na wielu drogach wojewódzkich.

Na pewną obronę wiceministra można natomiast przywołać fakt, że autostrada A1 przebiega przez bardziej zaludnione tereny niż autostrada A2. W pasie 15 km wzdłuż A1 mieszka 4,1 mln ludzi – ponad 10,2 tys. na każdy kilometr tej trasy. Dla porównania, wzdłuż A2 znajdziemy niewiele mniej, bo 3,9 mln, ale ta autostrada jest dłuższa. Te wartości bledną przy drogach takich jak te dla drogi S79 (prawie 400 tys. osób na każdy km trasy), choć to szczególne przypadki – krótkie, miejskie trasy.

Ech, ci ludzie dobrej roboty z partii matki... :-P

A poza tym:
Cytat:
Coraz więcej wskazuje, że wbrew powyborczym zapowiedziom rząd PiS nie zrealizuje całego, zbyt ambitnego i odziedziczonego po poprzedniej władzy Programu Budowy Dróg Krajowych.

Odpowiedzialny za ten obszar wiceminister infrastruktury Jerzy Szmit przyznał, że na trasę ekspresową S6 od Koszalina do Trójmiasta zabraknie pieniędzy. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad unieważniła przetarg na zachodnią obwodnicę Łodzi (S14), co w praktyce opóźnia jej oddanie na po 2020 r. Zagrożone są też kolejne inwestycje, m.in. łącząca Koszalin, Poznań i Śląsk S11 czy S74 ze Stalowej Woli do Piotrkowa Trybunalskiego.

Problemów może być też więcej, bo w ramach restrukturyzacji GDDKiA pracę straciło kilku dyrektorów oddziałów regionalnych. Zwolnienia objęły też pracowników niższego szczebla, co w branży przyjęto z niepokojem. Dyrekcji od dawna zarzucano słabe przygotowywanie przetargów (nie tylko formalne, ale też projektowe, np. w zakresie rozpoznania geologicznego terenu) i opieszałość, a wymiana kadr może doprowadzić do kolejnych opóźnień.

Pisowski rząd nie jest ani pierwszym, ani pewnie ostatnim, dla którego realizacja inwestycji drogowych staje się problemem. Ale to pierwszy rząd, który wdepnął na tę minę na własne życzenie.

Plan budowy dróg rządu PO-PSL

Obowiązujący Program Budowy Dróg Krajowych, czyli rządowy plan inwestycyjny do 2025 r., przyjął we wrześniu 2015 r., tuż przed przegranymi wyborami, poprzedni rząd. Zgodnie z planem w ciągu 12 lat miało powstać 3,9 tys. km autostrad i tras ekspresowych oraz 56 obwodnic. W praktyce oznacza to zbudowanie docelowej sieci szybkich dróg w całym kraju. PO-PSL zaplanowało na inwestycje 107 mld zł.

Eksperci i przedstawiciele branży jednomyślnie uznali ten dokument za bardzo słaby. W planie inwestycyjnym zabrakło nawet tak podstawowej informacji jak wycena poszczególnych projektów. Samo ministerstwo przyznawało, że to raczej zbiór wszystkiego, co jest do wybudowania, niż zapowiedź konkretnych inwestycji. I to zbiór dość życzeniowy, biorąc pod uwagę, że w latach 2007–2013 zbudowano niecałe 2 tys. km dróg, czyli połowę tego, co miało powstać w tej perspektywie.
Dlaczego rząd Platformy i PSL przyjął dokument pisany na kolanie, choć wcześniejsze wersje były znacznie bardziej szczegółowe i realistycznie zakładały mniejszy zakres inwestycji, trudno powiedzieć. Może obietnicą budowy dróg w każdym zakątku kraju dość desperacko walczył o głosy, a może uznał, że realizacja tego nadambitnego programu i tak nie będzie jego problemem.

PiS odziedziczył jednak dokument, który z czystym sumieniem mógł wyrzucić do kosza lub mocno ograniczyć. Bez problemu dałoby się winę zrzucić na poprzedników, tym bardziej że mówili tak niemal wszyscy eksperci branży. Nowa władza mogła też bez problemu tak zmodyfikować program, aby zbudować te drogi, na których zależy jej najbardziej, szczególnie na zaniedbanej dotąd ścianie wschodniej.

Polskie drogi wg PiS

Ale minister infrastruktury Andrzej Adamczyk i Jerzy Szmit, niesieni zapewne powyborczym entuzjazmem, poszli tropem „my nie damy rady?” i postanowili zrealizować cały plan. Przyznawali wprawdzie, że pieniędzy na inwestycje zarezerwowano zbyt mało (według Szmita realizacja planu miała kosztować nie 107 mld zł, a ok. 200 mld), ale obiecywali – „damy radę”. Ministerstwo zapowiadało dialog z branżą w celu obniżenia kosztów, np. poprzez dopuszczalne prawem unijnym obniżenie standardów środowiskowych, zmiany parametrów dróg czy wykorzystanie elementów prefabrykowanych (np. mostów).

Mimo obiecujących zmian, sprawnie ogłaszanych przetargów (zwłaszcza w porównaniu z kolejami) i dobrze ocenianego przez branżę dialogu – impetu wystarczyło na półtora roku. Teraz plan zaczyna się sypać, ale odpowiedzialności nie da się już zrzucić na poprzedników. PiS tyle razy obiecywał, że zrealizuje cały Program Budowy Dróg Krajowych, że teraz cięcia spadają na jego barki.

Czy doczekamy się dobrych dróg?

Przez to, że PiS nie zmodyfikował programu, tylko zapowiadał realizację wszystkich dróg mimo ewidentnie niewystarczającego budżetu, panuje chaos. Nie wiadomo, czy zbudowane zostaną faktycznie najważniejsze drogi czy raczej inwestycjami kieruje zasada „kto pierwszy przygotuje przetarg, ten pierwszy do budowy”.

Wrażenie pogarsza to, że pierwszą dużą inwestycją, która wypadła z planu, jest Trasa Kaszubska, czyli ekspresowa S6 z Koszalina do Gdańska. Przebiega przez rządzony przez Roberta Biedronia Słupsk, co może wskazywać, że w ogólnym bałaganie znaczenie dla inwestycji mają czynniki polityczne. Również zagrożona S11 przebiega przez dominująco antyrządowe tereny.

Jednak z drugiej strony niepewna jest też realizacja S19 z Lublina do Białegostoku, oczko w głowie pisowskiego ministerstwa, co przemawia za tezą o chaosie.

Wszystko wskazuje więc na to, że pisowskie Ministerstwo Infrastruktury w dość typowym dla siebie stylu zaliczy wizerunkową klapę. Dróg w tej perspektywie unijnej powstanie bardzo dużo, pewnie więcej niż w poprzedniej. Mógłby to być sukces rządu. Ale przez to, że PiS przeszarżował i chciał zbudować więcej, niż się da, to teraz uwaga będzie skupiona głównie na tym, co nie powstanie, a nie na setkach kilometrów nowych tras.


http://www.polityka.pl/ty...nie-chaosu.read
Faktycznie, przed wyborami dziennikarze pisali, że programy budowy dróg są zbyt optymistyczne. Zbyt wyborcze. :)
Ale nie można zapominać, że budowanie dróg to kosztowna sprawa. A budżet nie jest gumy, nawet uwzględniając "wyprowadzanie" z niego środków na budowę dróg do innych funduszy.

Program 500+ sam się nie opłaci. I nie narzekam na 500+. Program, wbrew moim zastrzeżeniom, nie jest zły. Choć to nadal rozdawanie pieniędzy. Jednak konsekwencją rozdawania pieniędzy, których nie ma jest właśnie to - cięcie wydatków w innych obszarach.
Do tego nikt się nie przyzna - bo przecież w Polsce nie ma problemu z pieniędzmi na 500+.
Trojan - 2017-03-13, 11:34
:
jeżdżę A4 stosunkowo często - na trasie Wro-Godzieszów(przed Zgorzelcem).
I tak na odcinku Zgorzelec-Bolesławiec (czyli część "Niemiecka") ruchu praktycznie nie ma, od Bol do Legnicy natężenie wzrasta, a na Legnica-Wro bywa ciężko.
odcinek Zgo-Bol to wzorowy przykład autostrady pasy 2+1(beton) mosty dla zwierzaków (urokliwe), siatki - pełen wypas.
odcinek Bolesławiec -Wrocław to droga położona na starej hitlerowskiej Aczwórce, jak ktoś drzewiej jeździł to zna klimat jazdy "pociągowej" (ta-da-ta-da). Obecnie "nowy"asfalt już się znosi i coraz bardziej wyczuwa się stare płyty betonowe. 2 pasy z "zatoczkami".

Słabizna, na usprawiedliwienie - to chyba pierwszy fragment Nowych Autostrad III RP. Za remontem/rozbudową nikt raczej nie raczej nie tęskni bo wie że to spowoduje nałożenie myta. Na razie z Wro na zachód uciekasz za darmo.

ps. natomiast od wprowadzenia bramek na a4 w kierunku Kattowitz ciągle są tam korki :)

w przyszły łikend użyjemy s8 w inwazji na Częstochowę.
Fidel-F2 - 2017-03-13, 14:56
:
Romulus napisał/a:
I nie narzekam na 500+. Program, wbrew moim zastrzeżeniom, nie jest zły.
jest zły
Trojan - 2017-03-13, 15:41
:
Fidel-F2 napisał/a:
Romulus napisał/a:
I nie narzekam na 500+. Program, wbrew moim zastrzeżeniom, nie jest zły.
jest zły


zaraz poczekaj, za parę miesięcy będziesz na sprawę zupełnie inaczej paczył.:)
dworkin - 2017-03-13, 16:17
:
Byl zly, jest zly i bedzie zly, teraz i zawsze, i na wieki wiekow, rzekl Fidel, Amen.
Fidel-F2 - 2017-03-13, 16:21
:
spoko koleś, ja już swoje biorę, będę brał więcej, dają to biorę, co nie znaczy, że to dobry pomysł jest
utrivv - 2017-03-13, 19:35
:
Fidel-F2 napisał/a:
spoko koleś, ja już swoje biorę, będę brał więcej, dają to biorę, co nie znaczy, że to dobry pomysł jest

Więcej szczęścia jest w dawaniu niźli braniu //aniolek //sith
Tixon - 2017-03-13, 20:53
:
utrivv napisał/a:
Fidel-F2 napisał/a:
spoko koleś, ja już swoje biorę, będę brał więcej, dają to biorę, co nie znaczy, że to dobry pomysł jest

Więcej szczęścia jest w dawaniu niźli braniu //aniolek //sith

Ut, 16 kwietnia mam urodziny. Chcesz moją książkową wishlist?
utrivv - 2017-03-13, 23:49
:
Tixon napisał/a:
Chcesz moją książkową wishlist?

To jakiś rodzaj kaszanki? Ty mi książkę a ja ci //spell2 :badgrin:
Trojan - 2017-03-15, 11:23
:
w sumie nikt nie komentuje doniesień z prasy niemieckiej,
że Andżela chciała początkowo Tuska utrącić a dopiero szach Prezesa zmusił ją do obrony królową
Romulus - 2017-03-15, 12:06
:
Bo też nikt Tuska nie bronił z powodu jego kompetencji. :) To nie takie stanowisko. :) Gdyby Kaczyński zaczął swoją "ofensywę" dyplomatyczną wcześniej, lepiej, profesjonalniej - to pewnie Tuska by nie było. I nawet nie chodziłoby o to, aby był JSW. Można było ugrać coś innego. Cokolwiek. Ale w Polsce nikt nie myślał takimi kategoriami, a już na pewno nie polska dyplomacja, która całą awanturę wszczęła nie w imię interesu naszego kraju, tylko w imię partyjnych, wewnętrznych porachunków.
Trojan - 2017-03-15, 12:44
:
ano dokłanie,
z pkt. logiki/sensowności/komeptetencji Tusk jest faktycznie słaby.
Mógł zostać prawdziwym liderem - a tak jego kadencja jest "taka se" (co w sumie pasuje do UE)
z kolejnej strony - chyba nikt nie jest zainteresowany silną pozycja Prezesa UE. Ani kraje UE ani nadkomisarze.

a co do tego że PiS nie wykorzystał... no cóż... Prezes się nie rozerwie. Nie jest z gumy.
Stary Ork - 2017-03-15, 13:28
:
Smutna konstatacja jest taka że w większości krajów dyplomacja oznacza sztukę osiągania tego co możliwe przy użyciu dostępnych środków. U nas jest to sztuka wypierdalania się o wlasne sznurowadła wrzeszcząc Wszyscyście som buce! . --_-
MrSpellu - 2017-03-15, 14:49
:
Tusk ponoć strasznie daje dupy na poziomie organizacyjnym. Baczyński z Polityki podsumował trafnie, że Tusk w Europie mimowolnie jest teraz postrzegany jako lider opozycji i właśnie to spowodowało, że stało się jak się stało.
Fidel-F2 - 2017-03-15, 14:53
:
politykiem nie jest się po to by organizować, od tego są sekretarki
MrSpellu - 2017-03-15, 15:12
:
No to nie umie zorganizować sekretarki.
dworkin - 2017-03-15, 16:05
:
Wg zachodnich mediow Tusk jest mocno sredniawy, a niektore wrecz twierdza, ze slaby (Die Welt uzyl slowa "mierny").

Wszyscy sie jednak zgadzamy, ze Kaczynski to zjebal, ale ja nie jestem pewien, czy Angela nie zjebala nawet bardziej. Moze nie. Wg dominujacych opinii wychodzi, ze sprawa rozbila sie o zasady. Imo tylko czesciowo o praworzadnosc w Polsce, bardziej o jej fikanie na arenie miedzynarodowej. Miejsce w szeregu. Ok, tylko co osiagnieto w praktyce? Teraz Tusk jest nie tylko naturalnym pretendentem do Palacu Prezydenckiego 2020, ale pretendentem jeszcze grozniejszym. Jaki to daje wybor prezesowi? Nawet na poziomie podstawowych politycznych odruchow musi stanac w opozycji wobec Tuska. Uczynic go symbolem wszystkiego co negatywnie uderza w nas z zachodu, a to bedzie wymagalo z tym zachodem spiecia. I gdy zabrzmia rogi Le Pen we Francji, Petry w Niemczech i Wildersa w Holandii, dodatkowo okraszone akompaniamentem Trumpa zza Oceanu, a Orban bedzie obserwowal sytuacje z Wegier, by dolaczyc do butowania przegranych, moze wyjsc na to, ze wola Kaczynskiego nabierze istotnego znaczenia, wrecz przewazajacego szale.

Dorn twierdzi nawet, iz taki od poczatku byl plan prezesa, ale moim zdaniem Kaczynski jest bardziej instynktowny niz dlugofalowy i cos takiego moglo sie (a moze musialo?) w nim wyklarowac dopiero teraz.
Fidel-F2 - 2017-03-15, 16:51
:
dworkin napisał/a:
moze wyjsc na to, ze wola Kaczynskiego nabierze istotnego znaczenia
:DDD

naprawdę, dworkin, do łez
Asuryan - 2017-03-15, 18:28
:
Na razie jedynie co pokazał Kaczyński to to, że na UE jest po prostu za krótki.
toto - 2017-03-15, 18:31
:
Tak trochę słucham o nowej flagowej inwestycji - Centralny Port Lotniczy. I obawiam się, że będzie służyła jedynie wyciąganiu kasy przez dziwne spółki i spółeczki.

Jakby ktoś się zastanawiał, co w sprawie helikopterów - termin złożenia ofert przesunięto na 27 marca (inne wersje mówiły o 24 - w MON sami chyba do końca nie wiedzą, ale kogo to obchodzi?).
http://www.rp.pl/Przemysl...marca.html#ap-1

Za to ucichła kwestia dwóch testowych helikopterów, które miały być dostarczone praktycznie od ręki. Już nie mogę doczekać się tych ursusów.

e:
Wicepremier Morawiecki ogłosił, że w zeszłym roku wzrost gospodarczy był większy niż przewidywano. Podawany przez GUS to ok. 2.8%, przewidywany przez pana Morawieckiego od 3.8% (ustawa budżetowa). W kolejnych miesiącach przepowiadany wzrost był obniżany, ale wartość ta była zawsze wyższa niż dane podane przez GUS.

http://www.newsweek.pl/op...y,406948,1.html

http://tvn24bis.pl/z-kraj...roc,711457.html
Asuryan - 2017-03-15, 18:58
:
Poczytaj o Kanale Śląskim mającym połączyć Wisłę z Odrą, a będziesz wiedział wszystko o Centralnym Porcie Lotniczym. A co, stać nas na 30 mld zł dla Chińczyków za fuszerkę (20 za port lotniczy i 10 za kanał). Obydwie "inwestycje" ma realizować grupa kapitałowa China Communications Construction Company (CCCC) umieszczona na czarnej liście Banku Światowego za praktyki korupcyjne :mrgreen:

A to przykłady realizacji inwestycji przez CCCC w Chinach:



Romulus - 2017-03-16, 14:57
:
No i PiS ograniczył wolność zgromadzeń. Tak zwany trybunał konstytucyjny nie obcyndalał się wcale. Zagłosowali tzw. sędziowie, którzy zostali wybrani nielegalnie, a także sędzia, który brał udział w pracach sejmowych nad tą ustawą.

Praworządność w wersji PiS. Ciąg dalszy nastąpi. Niestety.
Asuryan - 2017-03-16, 18:26
:
[YOUTUBE]http://www.youtube.com/watch?v=eEDT7u9s7kE[/YOUTUBE]

http://wgospodarce.pl/inf...stro-protestuje

[YOUTUBE]http://www.youtube.com/watch?v=avEe1IVZXGQ[/YOUTUBE]
Romulus - 2017-03-17, 15:48
:
Polska naszych marzeń: https://oko.press/blogoslawienstwem-blaszczaka-straz-graniczna-lamie-prawo-cudzoziemcow-odsyla-obroncow-trzyma-dworze/ Czasami wstyd być Polakiem.
Tixon - 2017-03-17, 16:05
:
Będą płacić.
Beata - 2017-03-17, 19:20
:
Ale z naszych pieniędzy. :evil:
BG - 2017-03-20, 16:23
:
PiS drastycznie obniżył poziom zaufania do UE i teraz zaczyna prowadzić także politykę negatywną - zgodnie z zapowiedziami odkrywcy San Escobar. Pytanie tylko, czemu to ma służyć. Jakie konkretne sukcesy i korzyści Polska ma z tego mieć. Przecież w oczach wszystkich obserwatorów międzynarodowych to nie ma nic wspólnego z dojrzałością polityczną, tylko przypomina fochy dziecka, które obraziło się na dorosłych za to, że nie kupili mu zabawki, którą akurat ono chciało, i w reakcji na to, że nie dostało zabawki, zaczęło chodzić na wagary albo wręcz uciekać z domu. Żeby pokazać, jak to ono zostało pokrzywdzone i żeby pokazać, że ma własne zdanie.

Nazywanie porażek sukcesami jest chyba ulubioną dyscypliną sportową PiS-u, zaraz po narzekaniu na poprzednią ekipę rządzącą i obsadzaniu kluczowych stanowisk ludźmi niekompetentnymi, skompromitowanymi, kontrowersyjnymi i nieodpowiednimi.

Tego numeru z powitaniem Szydło na lotnisku kwiatami i gratulacjami prezesa i spółki za "sukces" i "pokazanie podmiotowości Polski" chyba nawet Terry Jones i Terry Gilliam z Monty'ego Pythona by nie wymyślili.

Pisowcy nigdy się nie nauczą, że podejmowanie walki, której nie ma się szans wygrać, jest po prostu głupotą. No ale skoro oni stawiają za wzór i za jedynych polskich bohaterów godnych uwagi uznają powstańców warszawskich, żołnierzy wyklętych i Lecha Kaczyńskiego, czyli tylko tych, którzy zginęli "w służbie Polsce" i ostatecznie ponieśli klęski, to co się dziwić. Po prostu ich w tym naśladują, bo wydaje im się, że to słuszne.

Może by faktycznie zacząć zbierać podpisy pod wnioskiem o wprowadzenie prawnego obowiązku badań psychiatrycznych dla kandydatów na posłów, senatorów i ministrów?
https://wiadomo.co/prof-kuzniar-lucyfer-z-zoliborza-i-neobolszewickie-szalenstwo/
Cytat:
Jak ocenia pan to, co wydarzyło się na szczycie? Polska wstaje z kolan?
To była katastrofa niemająca precedensu w dziejach najnowszych europejskiej dyplomacji. Żaden kraj w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat tak spektakularnie nie poległ. I to w bitwie, którą wydał w czasie, miejscu i sprawie przez siebie wybranej. To była fatalna bitwa, źle przygotowana; złe rozpoznanie, złe wykonanie, zła sprawa. Dyplomacja, choć fatalna, nie mogła wiele zdziałać, ponieważ stał za tym wszystkim Lucyfer z Żoliborza, czyli pan Kaczyński, który wytrwale pchał Polskę ku tej kompromitacji. Przykre jest to, że nie widać śladu refleksji obozu rządzącego. Począwszy od zupełnie groteskowych i niedojrzałych słów premier Szydło, że to "nie porażka, tylko zwycięstwo, ponieważ potwierdziliśmy podmiotowość". Pani Szydło należy może przypomnieć, że poważne państwa potwierdzają swoją podmiotowość zwyciężając, odnosząc sukcesy, działając skutecznie w obronie swoich interesów narodowo-państwowych, a nie kompromitując się tak bezprzykładnie. To świadczy o głębokiej niedojrzałości Beaty Szydło do roli premiera. Później kabotyński Witold Waszczykowski, który zapowiada negatywną politykę i szczerzenie kłów wobec UE. Po co, żeby kolejne klęski ponosić? To pokazuje ogromną niedojrzałość całego rządu. I wreszcie ten zły duch, który stał za tym wszystkim, jego złe emocje i złe życzenia dla Polski. To jest bardzo przygnębiające i tego nie da się opisać w żadnych racjonalnych kategoriach politologicznych, socjologicznych, nauki o stosunkach międzynarodowych. To raczej zagadnienia z zakresu psychologii czy psychiatrii.

Minister Waszczykowski był już wiceministrem w rządzie PiS 10 lat temu, kiedy szefem MSZ była Anna Fotyga. Ma doświadczenie w dyplomacji.
Waszczykowskiemu zdarzało się reprezentować niepolskie interesy wtedy, kiedy np. negocjował w imieniu Polski bazę w Redzikowie, która miała być częścią ówczesnego systemu antyrakietowego. On wtedy wyraźnie myślał w kategoriach amerykańskich, co zdradził m.in. w głośnym wywiadzie dla "Newsweeka" w 2008 roku. On de facto stał wówczas po stronie Amerykanów. Zresztą nawet teraz, kiedy próbował szukać zwolenników przed szczytem, mówił do Brytyjczyków, że Saryusz-Wolski będzie dla nich lepszym kandydatem. Co to oznacza? To ujawniło rozumek malutki ministra. Bo przecież to, co lepsze dla Brytyjczyków, to gorsze dla Unii Europejskiej. Polska jest członkiem Unii Europejskiej, czy Zjednoczonego Królestwa? Chyba nie jest Szkocją czy Irlandią Północną, tylko częścią zjednoczonej Europy. Waszczykowski ma myślenie o Polsce jako o republice bananowej. Oni woleli jakiegoś prorosyjskiego socjalistę z Hiszpanii czy Belgii niż rozumiejącego dobrze interesy Polski i regionu Donalda Tuska. To skala zacietrzewienia na szkodę własnego kraju.

Najgorsze jest to, że to zły sygnał na wypadek czegoś naprawdę poważnego. Bo to jest tupolewizm, który doszedł do szczytu polskiej polityki - irrealizm i irracjonalizm w jednym. Urządzenia pokładowe mówią: nie wolno lądować, pogoda mówi: nie wolno, operatorzy na ziemi mówią: nie lądować - a my swoje, bo takie mamy zasady. Tu było dokładnie to samo. Za chwilę pewnie się dowiemy, że lądowanie w Smoleńsku i Powstanie Warszawskie to także były zwycięstwa. Co za psychoumysłowa aberracja! Na szczęście klęska w UE dotyczy, powiedzmy, płaszczyzny dyplomatyczno-prestiżowej. A co może się wydarzyć, gdyby ten rząd miał stanąć wobec egzystencjalnego wyzwania ze sfery bezpieczeństwa narodowego? Całe szczęście, że nie ma w tej chwili Hannibala u bram, bo byłby to ciężki nokaut dla Polski.

Ten nokaut może przyjść szybciej niż się spodziewamy, bo już przywódcy największych krajów UE dali zgodę na Unię dwóch prędkości.
To już się dokonuje i już jesteśmy w zewnętrznym kręgu Unii. Proszę pamiętać, że Polska w tej chwili nie spełnia już kryteriów członkostwa UE, a Unia to widzi. Gdyby miały ruszyć negocjacje członkowskie teraz, to nie zostalibyśmy do nich dopuszczeni, bo przestaliśmy spełniać kryteria kopenhaskie. Kryteria, które zostały przyjęte w roku 1993 dla wszystkich potencjalnych kandydatów, do dziś są obowiązujące. Polska spełniła je dość szybko i dzięki temu już w 1998 roku mogły rozpocząć się negocjacje.

Ja rozumiem, że pan Kaczyński wszedł do polityki kompletnie merytorycznie nieprzygotowany, tylko rzucając hasła, oszczerstwa, insynuacje, nieprawdy. W sprawach międzynarodowych to szczególnie widoczne, ale mógłby się w końcu czegoś nauczyć. Już Dmowski nie krył swego głębokiego krytycyzmu wobec tych, którzy rzekomo chcą coś dla Polski zrobić, a nie stać ich na wysiłek zrozumienia polskich potrzeb, interesów, politycznych uwarunkowań. Pan Kaczyński był parę lat temu premierem, a jego wypowiedzi cały czas świadczą o całkowitej nieznajomości Unii Europejskiej, jej zasad, logiki działania. I opowiada te bzdury, że nie pozwoli na Unię dwóch prędkości. Tego się nie da słuchać. On tu nie ma nic do gadania. Nikt nie będzie się go pytał. Na przykład strefa euro jest warunkiem sine qua non, to nie jest warunek niewystarczający, ale konieczny, żeby być w ścisłym jądrze Unii, wśród państw, które będą decydować o dalszym kierunku rozwoju Wspólnoty. Nieobecność w strefie euro jest niezwykle niekorzystna dla Polski pod każdym względem, a rząd i Kaczyński robią z tego jeszcze cnotę i mówią na "świętego nigdy". To pokazuje, jak bardzo szkodzą Polsce i jak bardzo nie rozumieją świata. Niestety, szkody, które robią, Polska będzie musiała odrabiać wiele lat. Mówię o szkodach na arenie europejskiej, nie wspominając już o polityce krajowej.

Rząd zapowiada też zmiany w naszym korpusie dyplomatycznym, mówię o ustawie o służbie dyplomatycznej.
To będą tylko i wyłącznie daleko idące czystki. Przecież wiadomo, o co tu chodzi. Chcą zrobić miejsce dla 150 czy 200 misiewiczów, tych niedouczonych bęcwałów, którzy dzięki "dojnej zmianie" zasiedlają szeregi polskiej administracji czy spółek Skarbu Państwa. Teraz kolejni misiewicze, czyli pomocnicy piekarzy, kowali, aptekarzy, ślusarzy muszą wejść szeroką ławą do polskiej dyplomacji. Przecież gdyby w roku 1918 Piłsudski nie mógł się oprzeć na ludziach, którzy pracowali w administracji, wojsku czy w szkolnictwie państw zaborczych, to Polska by się bardzo długo zbierała do normalnego życia. Poza niektórymi oczywistymi przypadkami współdziałania z obcymi służbami, co zostało już tysiąckrotnie zweryfikowane, to nie ma najmniejszej potrzeby robienia czystki, poza tą chorobliwą obsesją, która polega na szkodzeniu Polsce. A przy tym broni się tego kuriozum, czyli ambasadora RP w Niemczech (TW "Wolfganga") - gdzie w tym logika? Trudno to komentować. Żeby tak dewastować polską politykę zagraniczną, to trzeba naprawdę być wyrafinowanym "pożytecznym idiotą" Kremla. Zresztą to, co się u nas dzieje, niesłychanie musi cieszyć Rosjan, którzy widzą, jak Polska na własne życzenie się osłabia, jak się dzieli, jak jest źle prowadzona. Polska, która była dla Rosji cierniem, który jej dokuczał, którego nie mogła ominąć i którego racje musiała respektować. Dziś Rosja kompletnie się nami nie przejmuje, już zniknęliśmy z jej radarów jako problem. To zasługa "prawdziwych patriotów", czyli "pożytecznych idiotów" Kremla, najlepszych, jakich Putin czy kiedyś Lenin mogli sobie wymarzyć.

Romulus - 2017-03-20, 18:32
:
Psychiatryk to chyba przesada. Ale obowiązkowe testy dla kandydata na posła, senatora, zawierające także esej na tematy ustrojowe - jestem całym sercem i duszą "za". Ograniczy to bierne prawo wyborcze wszelkiej maści matołom i tumanom. Populizmu nie wyeliminuje, ale zawsze to dobry krok w walce z tym, co jest teraz.
BG - 2017-03-20, 18:52
:
Przydałoby się też sprywatyzować wszystkie państwowe firmy - wtedy nie byłoby hec z tymi wszystkimi Misiewiczami.

Pajacowania pisowców ciąg dalszy.
http://natemat.pl/203773,...wiare-i-religie
Cytat:
PiS może i wstało na chwilę z kolan, ale teraz leży w Sejmie krzyżem. Posłanka Anna Sobecka zgłosiła właśnie projekt uchwały "ws. uczczenia 100 rocznicy objawień fatimskich”. Wcześniej zdominowany przez prawicę Sejm przegłosował, że "Jezus Chrystus będzie Królem i Panem Polski”. Posłowie ustanowili też, że rok 2017 – zamiast Bolesława Leśmiana – będzie rokiem "300-lecia Koronacji Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej”. A dzięki modlitwie polityków PiS do obrazu – jak tłumaczył Antoni Macierewicz w Telewizji Trwam – "opozycja zakończyła głośny protest na Wiejskiej”.

Poza regularnym oddawaniem hołdów polskiemu papieżowi Janowi Pawłowi II (papieża Franciszka nikt na Wiejskiej jeszcze nie uhonorował), niedawno Sejm oddał też w uchwale cześć pamięci św. Brata Alberta Chmielowskiego, w setną rocznicę jego śmierci oraz uczcił błogosławionego kapucyna Honorata Koźmińskiego. Obaj zostali także ustanowieni patronami 2017 roku. Posłowie przegłosowali także uchwałę upamiętniającą 30. rocznicę śmierci ks. Franciszka Blachnickiego.

Ale to nie wszystko. Posłowie prawicy przyjęli też w ostatnim czasie oficjalną uchwałę z okazji otwarcia Świątyni Opatrzności Bożej. Przestały już też nawet dziwić modlitwy różańcowe pod gmachem parlamentu na Wiejskiej, które "w intencji Ojczyzny" organizują środowiska związane z Radiem Maryja; kapelani powoływani do w spółek skarbu państwa, czy wyświęcanie przez kapłanów wszystkiego, co kto sobie zażyczy.


"Produkcja takich uchwał ośmiesza wiarę"
Ten często bezmyślny kult religijny ma także odzwierciedlenie w samorządach. Choćby, pod koniec ubiegłego roku radni w Kielcach przyjęli uchwałę, zgodnie z którą „Matka Boża Łaskawa Kielecka” została wybrana na patronkę miasta. Przykłady przenikania się sfery sacrum i profanum można mnożyć.

Czy politycy PiS łamią drugie przykazanie ("Nie będziesz brał imienia Pana Boga twego nadaremno")? – Jest jeszcze gorzej. To jest ośmieszanie wiary i przeżywania tej wiary przez ludzi prawdziwie wierzących – ocenia w rozmowie z naTemat ks. Kazimierz Sowa.

– Mam gorący apel do posłów, którzy tak ochoczo podpisują się pod tymi religijnymi aktami strzelistymi, które produkuje nasz Sejm. Niechże oni przyjmą uchwałę o chrześcijańskim stosunku do żon i mężów, a nie bawią się w miszmasz polityki z religią – podkreśla.

Od początku rządów PiS w polskim parlamencie mamy prawdziwy wysyp dewocjonalno-religijnych inicjatyw, które mają pokazywać przywiązanie polityków partii rządzącej do wiary. Staje się to z jednej strony groteskowe, ale z drugiej przekształca się w festiwal obłudy i hipokryzji. I przypomina słynną modlitwę o deszcz – mszę w takiej intencji w sejmowej kaplicy politycy PiS zamówili, gdy doszli do władzy.

Polityczne objawienia
Kościół nie uznał niedawno autentyczności objawień w bośniackim Medjugorie. Pisaliśmy o tym tutaj. Co innego z portugalską Fatimą.

Ala jakie ma to znaczenia dla Polski? Posłanka PiS Anna Sobecka, związana z Radiem Maryja oraz 54 innych parlamentarzystów, tłumaczą projekt uchwały w tej sprawie "obecną sytuacją geopolityczną Polski”. Pisaliśmy o tym tutaj.

Na projekcie posłanki Sobeckiej, ks. Sowa nie zostawia suchej nitki. – Posłanka Sobecka argumentuje, że przyjęcie uchwały ws. objawień fatimskich jest szczególnie ważne w kontekście bieżących wydarzeń geopolitycznych w Polsce. To dowodzi, że pani Sobecka nie zna ani objawień fatimskich ani relacji, które zachodzą między objawieniami - nawet tymi potwierdzonymi przez Kościół i ich wymiarem religijnym – tłumaczy ks. Sowa.

"Katolicka republika wyznaniowa"
– Kościół nawet w stosunku do objawień uznanych za zaistniałe nie nakazuje katolikom wierzyć w nie. Można być katolikiem i powiedzieć: "nie wierzę w objawienia fatimskie”. Ale jeżeli Sejm zabiera się za "kodyfikowanie" zjawisk religijnych nadając im charakter uchwały państwowej, to świadczy o tym, że przekraczamy pewną granicę – podkreśla.

Wywiad z o. Pawłem Gużyńskim na ten temat:
http://wiadomosci.wp.pl/o...02411591763073a
toto - 2017-03-21, 16:52
:
Nie podzielacie poglądów światłej władzy? To liczcie się z tym, że wasz interes rozwalimy.
Cytat:
Nie oszukujmy się, w Polsce poprzez te dwadzieścia kilka lat nieroztropnej polityki dopuszczono do tego, że pewne rynki mediów są opanowane zbyt silnie albo właśnie przez tę samą grupę kapitałową, albo np. przez kapitał, który także ma narodowość. Jak ostatnio ktoś słusznie zauważył, nie chodzi tylko o narodowość, ale chodzi o poglądy. Kapitał posiada poglądy

http://wpolityce.pl/media...posiada-poglady

Romulus - 2017-03-21, 17:26
:
Karnowski coś o tym wie. :) Zanim zaczął wysługiwać się PiS, wysługiwał się Niemcowi. I Ziemkiewicz. I Warzecha. I Zaremba... Chyba tylko Sakiewicz nie robił u "bauera" :mrgreen: Ale nie dam za to złamanego paznokcia. http://natemat.pl/204087,...cowali-u-niemca
Gdyby byli takimi patriotami na jakich się kreują ku uciesze durni kupujących te brednie, to oddaliby hajs od Niemca.
Trojan - 2017-03-21, 17:30
:
Na pewno dziwnym jest fakt że prawie wszystkie znaczące media pisane są w rękach zagranicznych podmiotów.

Nie sądzę aby podobna sytuaca miała miejsce w krajach "starej" Europy.
toto - 2017-03-21, 17:41
:
Tak? Wymień.

http://static1.money.pl/i/h/74/art377930.jpg
Trojan - 2017-03-21, 17:43
:
Co wymienić?
toto - 2017-03-21, 17:45
:
Medium, właściciela i narodowość właściciela.
Romulus - 2017-03-21, 18:18
:
Trojan napisał/a:
Na pewno dziwnym jest fakt że prawie wszystkie znaczące media pisane są w rękach zagranicznych podmiotów.

Nie sądzę aby podobna sytuaca miała miejsce w krajach "starej" Europy.

WSJ należy do międzynarodowego koncernu Ruperta Murdocha, który nie jest Amerykaninem tylko Australijczykiem. Tak samo jest z Fox News - największą i to ultra prawicową stacją informacyjną. I tak dalej.

Ale sam taki fakt nie jest powodem do tego, aby nacjonalizować, tfu, putinizować, tfu, "repolonizować" media. Bo przecież nie jesteśmy dziećmi - chodzi o to, aby Ziemiec i jego klony wspierane przez zakłamane przechrzty pokroju Karnowskich, na każdym kanale i w każdej gazecie i portalu, wspierane stadem Misiewiczów śpiewały hymny ku czci Słońca Narodu, Umiłowanego Przywódcy, Strategosa Polanii, Wielkiego Stratega etc. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Na pewno nie chodzi w tym o pluralizm.
toto - 2017-03-21, 18:27
:
Teoretycznie ta informacja bardziej pasuje do tematu smoleńskiego, ale wrzucam to tutaj. Najwyraźniej niedawny sukces premier Szydło i ministra Waszczykowskiego w sprawie wyboru szefa RE oraz ostatnie sondaże tak uradowały Polskęzbawa, że postanowił wykonać ostatni krok i ścigać Tuska. Macierewicz oskarża go o zdradę (albo zapowiada, że oskarży, kto go tam wie) i zaczyna odprawiać dziady:

Cytat:
Chcieli uratować polską delegację z zasadzki, w jakiej się wszyscy znaleźli. I mimo tej wspaniałej postawy to właśnie piloci są oskarżani

http://www.rp.pl/Katastro...adzki.html#ap-1


3 tygodnie przed miesięcznicą - trochę wcześnie, ale zrozummy sytuację. Jeśli nie w glorii zwycięzców, to kiedy ostatecznie upokorzyć Tuska? 8)
bio - 2017-03-22, 22:44
:
Jarek pojechał do Lądka i już chryja. Z trupami. Może zrozumieją, co my tu mamy na co dzień? Nie zrozumiom. A jak tak, to i tak już ta wyspa oddryfuje od EU. Pozostawiając nieskażoną niezrozumieniem.
toto - 2017-03-25, 06:51
:
Wróćmy do śmigłowców. Kolejny termin niedotrzymany. Kolejne kłamstwo MON obnażone.
Cytat:
Przez miesiące minister obrony deklarował, że już lada dzień polskie wojsko dostanie dwa śmigłowce do "szkolenia i ćwiczeń". Początkowo miały być do końca 2016 roku, potem na początku lutego, a ostatnio - w marcu. Teraz MON przyznał, że nie są prowadzone żadne negocjacje w sprawie śmigłowców poza ogłoszonym w lutym przetargiem. (http://www.tvn24.pl)

http://www.tvn24.pl/wiado...cji,726268.html

toto - 2017-03-27, 20:15
:
I helikoptery właśnie odlatują w siną dal.
Cytat:
Resort na razie chce kupić tylko 12 nowych maszyn w postępowaniu, które właśnie toczy się w Inspektoracie Uzbrojenia - dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM. Dziś o godzinie 10 zostały otwarte pierwsze koperty ze wstępnymi ofertami od producentów. Wcześniej MON zapowiadał, że chce kupić osiem śmigłowców dla wojsk specjalnych i osiem dla marynarki wojennej.

(...)

Powód to ograniczenia budżetowe, bo według szacunków MON za 16 maszyn z ograniczonym offsetem trzeba by zapłacić około 7 miliardów złotych, a wcześniej za 50 francuskich Caracali z rozbudowanym programem offsetowym armia miała zapłacić 13,5 miliarda zł.

W dodatku to postępowanie może nie dojść do skutku, bo po pierwsze - minister obrony Antoni Macierewicz miał na wewnętrznym dokumencie odręcznie zapisać cenę jaka powinna zapłacić armia, a według informacji reportera RMF FM Grzegorza Kwolka - była ona nierealnie niska. Po drugie, wymogi offsetowe są rozdmuchane, podobne do tych jak przy 50 maszynach. To może zabić ten kontrakt - mówią informatorzy naszego dziennikarza.

http://www.rmf24.pl/rapor...mii,nId,2374076

Trojan - 2017-03-28, 12:02
:
hmm

Romulus - 2017-04-05, 06:35
:
Podśmiechujki podśmiechujkami, ale czas się bać: http://natemat.pl/205323,...sie-zagrozeniem
Całkiem serio uważam, że Macierewicz jest otoczony rosyjską agenturą wpływu. Podejrzewam, że sterowanie nim to jeden z priorytetów rosyjskiego wywiadu w Polsce. Artykuły Piątka w "Wyborczej" sprzed kilku(nastu) miesięcy mnie w tym utwierdzają. To, jak Antoni rozkłada polską armię jest dowodem albo na to, że jest sterowany, albo tak niekompetentny, że nie wiem, czego bać się bardziej. Jeśli poczytacie sobie kiedyś fanpejdż "Rosyjska V kolumna w Polsce", przekonacie się, jak łatwo rosyjska agentura może przenikać do PiS poprzez WeszPolaków i resztę nazistów z ONR. Podejrzewam, a ta wiadomość mnie również w tym utwierdza, że polski kontrwywiad jest całkowicie bezradny wobec tej infiltracji.
utrivv - 2017-04-05, 08:03
:
I MI6 podzieliło się tą notatką z mediami a nie z polskim rządem? //panda Może to taka sama notatka MI6 jak ta o brzozie z NASA?
Fidel-F2 - 2017-04-05, 08:43
:
utrivv, po kichuj dzielić się czymkolwiek z polskim rządem? Jeśli już chcesz błysnąć krytycznym podejściem to niech to ma choć pozory sensu.
Romulus - 2017-04-05, 08:51
:
Nie czytam "Polityki", ale to dla mnie wiarygodniejsze źródło informacji, niż partyjny przemysł pogardy z tzw. niezależnych mediów. Aczkolwiek, w tym przypadku naprawdę nie będzie mi przykro, jeśli się okaże, że "Polityka" opublikowała nieprawdę.
goldsun - 2017-04-05, 09:01
:
Fidel-F2 napisał/a:
utrivv, po kichuj dzielić się czymkolwiek z polskim rządem? Jeśli już chcesz błysnąć krytycznym podejściem to niech to ma choć pozory sensu.

O to to!
Biuro Legislacyjne Sejmu mówi, ze ustawa o KRS jest zła - a co nas obchodzi jakieś Biuro Sejmu, przecież nie jest TK.
TK mówił (jak jeszcze istniał) że ustawy są złe - TK to tylko zbiór kolesi ...
SN mówi, ze coś jest źle - SN trzeba zlustrować, bo to sitwa jest ...
Komisja Wenecka mówi, że coś jest złe - oni się nie znają ...
UE mówi, że coś jest złe - nikt nam nie będzie niczego nakazywał, bo wstajemy z kolan ...
Ludzie mówią, że coś jest złe - to agenci, osoby które coś tam utraciły, komuchy, lewacy, POwcy itp. ...
Taka jest odpowiedź aktualnie nam niestety panującego rządu na zwrócenie uwagi. O cokolwiek.
To po co zwracać uwagę?
Jestem przekonany, że nawet jakby im papież aktualny zwrócił na coś uwagę, to by odpowiedzieli, że "widocznie jest źle poinformowany".
Co najwyżej posłuchają papieża z Torunia, ale na niego też raczej inni wpływu nie mają ...
Stary Ork - 2017-04-05, 09:08
:
W dniu śmierci Antka na Łubiance opuszczą flagi do połowy masztów. Kuźwa, pół otoczenia Trumpa miało kontakty z Rosjanami, Marine Le Pen jest wprost finansowana z Kremla, Farage by Wołodii chapnął kokota razem z bilami a my się łudzimy że to nas omija?
utrivv - 2017-04-05, 09:55
:
Fidel-F2 napisał/a:
utrivv, po kichuj dzielić się czymkolwiek z polskim rządem? Jeśli już chcesz błysnąć krytycznym podejściem to niech to ma choć pozory sensu.
Bardzo zabawne ale powiedz jak często MI6 dzieli się wiedzą z mediami?
Fidel-F2 - 2017-04-05, 09:58
:
Zależy jaki z tego mają pożytek.
Trojan - 2017-04-05, 10:35
:
środowiska "narodowe" są wyraźnie infiltrowane przez agenturę radziecką i nawet część z nich /tych mniej zaangażowanych/ to widzi.
Romulus - 2017-04-05, 12:55
:
Proszę: http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta "Walczysz" przeciwko Rosji i dostajesz po tyłku. Jak to nie agentura, to co?
Romulus - 2017-04-07, 15:09
:
Oto przykład praworządności pod rządami PiS. W zasadzie to dobry przykład na państwo policyjne, które ta partia wprowadza w Polsce:
http://krakow.onet.pl/dok...zymania/2cg43lk
http://www.tvn24.pl/krako...aku,729848.html

Niewinny chłopak, którego jedynym "grzechem" było to, że nie chciał współpracować z ABW, aby stać się "wtyką". Poza tym, jeśli chodzi o siebie, współpracował bez zastrzeżeń. Służby go załatwiły w inny sposób. Bezprawnie deportowali. Łamiąc prawo obowiązujące w RP, popełniając przy tym co najmniej dwa przestępstwa: pozbawienia wolności i przekroczenia uprawnień.

Tak wygląda Polska pod rządami PiS. Prawa obywatelskie istnieją tylko na papierze.
Trojan - 2017-04-07, 15:21
:
Z zemsty to potrzymaliby go w obozie i wypuścili po paru miechach. Może jest coś na rzeczy ale dowodów brak.
Romulus - 2017-04-07, 16:19
:
Kiedy ciebie tak zatrzymają za to, że się nie spodobałeś służbom, które szukały haka, ale nie znalazły - też napiszemy: może ten Trojan jednak był winny, coś było na rzeczy, ale dowodów brak. :mrgreen:
Kto by się przejmował jakimiś dowodami. Przecież służby nie mogą się mylić, prawda?

Fakty są jasne - odmówił współpracy więc spotkała go za to zemsta, bezprawna, hańbiąca państwo. Konstytucja to najwyżej papier toaletowy. Masz tyle praw, ile ci pozwolą mieć tacy szemrani kolesie ze służb.
Tixon - 2017-04-07, 18:39
:
Trojan napisał/a:
Może jest coś na rzeczy ale dowodów brak.

Stary, właśnie, że odwrotnie - gościu był, a teraz go zabrali i wywieźli. Za co? Za nic.
To państwo musi udowodnić winę, a potem działać w ramach procedur.
Sam fakt, że takie coś jest publikowane, to kompromitacja ABW.
toto - 2017-04-09, 20:24
:
Co prawda z lekkim opóźnieniem względem moich przepowiedni, ale nie ma się tu z czego cieszyć. Polskęzbaw właśnie zrozumiał, że sondaże spadają i postanowił postawić na sprawdzone siły - trzeba umacniać twarde, narodowo-katolickie jądro. Będzie powrót tematu zakazu aborcji.

http://www.newsweek.pl/po...Section_1#tw=nw
dworkin - 2017-04-13, 16:24
:
https://www.facebook.com/...811800315640223

Zandberg napisał/a:
Głównym ekonomistą Platformy Obywatelskiej został dziś oficjalnie prof. Rzońca. To on przygotuje program gospodarczy, z którym PO wystartuje w najbliższych wyborach.

W 2011 roku prof. Rzońca opublikował wraz ze współpracownikami analizę "Płaca minimalna zabija miejsca pracy". Zwalczał w niej plany podwyżki płacy minimalnej. To bardzo pouczająca lektura - można z niej wywnioskować, że nawet skromny kompromis z rzeczywistością w wykonaniu ówczesnej PO zespół prof. Rzońcy uważał za populizm i lewactwo. We wspomnianej analizie można przeczytać, że wyższa stawka minimalna:
- zahamuje wzrost zatrudnienia,
- spowolni wzrost gospodarczy,
- zwiększy biedę,
- spowoduje inflację,
- wywoła ucieczkę pracowników do szarej strefy,
- w konsekwencji wywoła spadek dochodów państwa oraz serię pomniejszych klęsk żywiołowych.

Przed tymi plagami egipskimi miała uchronić Polskę obniżka płacy minimalnej (i tak wtedy niewysokiej) do nie więcej niż 30% średniego wynagrodzenia, a także cięcie płac młodych pracowników i kobiet po urlopie wychowawczym. Nie trzeba dodawać, że - choć w kolejnych latach stawka minimalna rosła - żadna ze wspomnianych tragedii się nie wydarzyła.

Platformie Obywatelskiej gratulujemy wyboru. Zapowiadany przez Grzegorza Schetynę marsz do prawej ściany jest konsekwentny. To jak widać nie tylko pielęgnowanie konserwatywnych fobii, ale także polityka gospodarcza niebezpiecznie przypominająca Korwina-Mikkego.

Sorry, robole. Sorry, dziewczyny. Ale musimy was w imię walki z PiS poświęcić. Za Trybunal! Za korporacje!
Tixon - 2017-04-13, 16:42
:
Jeśli chłopak nie zmienił swego stanowiska, coś czuję, że Platforma pożegna się nawet z rolą kulawej opozycji.
Stary Ork - 2017-04-13, 16:50
:
Krzyż na drogę, chuj na grób. Jedyną zaletą PO jest bycie niePisem, a inne partie są w byciu niePiSem lepsze.
dworkin - 2017-04-15, 08:53
:
A jednak!

tvn24.pl napisał/a:
Poparcie dla partii politycznych według sondażu rozkłada się następująco: PiS - 28 procent, PO - 27 procent, Kukiz'15 - 12 procent, Nowoczesna - 5 procent. W porównaniu z badaniem z 23 marca 2017 r. PiS zyskało 1 punkt procentowy, PO zyskało 3 punkty procentowe, Kukiz'15 zyskało 1 punkt procentowy, natomiast Nowoczesna straciła 3 punkty procentowe. Progu wyborczego nie przekroczyłyby: PSL - 4 procent, SLD - 3 procent, Razem - 2 procent, KORWiN - 2 procent. 13 procent badanych nie miało zdania.

Nadciąga nowa jakość... Fachowcy! Młodzi! Zdolni! Uczciwi! Gdyby obcięcie naszych poborów nie było konieczne dla ratowania gospodarki, na pewno by tego nie zrobili. Oby jednak nie rozczarowali, bo nigdy już na nich nie zagłosuję!
Romulus - 2017-04-15, 09:18
:
Następne wybory wygra populizm większy, niż ten, który wyniósł do władzy Posady i Stanowiska. W odnowę państwa po burdelu, jaki robi PiS nie wierzę. Nie z tymi siłami politycznymi. Potrzebny byłby oddolny ruch, którzy przekształciłby się w partię i wyniósł nowych liderów. Pewnie bardziej radykalnych. Niestety. Ale jeśli byłby to radykalizm polegający na zamykaniu grupy trzymającej aktualnie władzę i odbudowa instytucji państwa - to jestem za. Ale taki nie będzie.
dworkin - 2017-04-20, 13:48
:
http://wiadomosci.gazeta....mgZ34&a=65&c=61

To uczucie, gdy jesteś przeciętniakiem, a i tak nie musisz nic robić, by zostać bohaterem wolnego świata //spell Serio, w stosunku do Tuska zestaw prostych odruchów Kaczyńskiego się gubi. Może naprawdę jest zbyt emocjonalny?
Fidel-F2 - 2017-04-20, 14:38
:
Bo PiS to niestety debile jeden w drugiego
dworkin - 2017-04-20, 14:52
:
Ale gospodarka pod jego "autorytarno-rozdawniczymi" rządami kwitnie. A inwestorzy mieli uciec! 500+ miało nas dobić!

PAP napisał/a:
Bank Światowy podwyższył prognozę wzrostu PKB Polski w 2017 do 3,3 proc. z 3,1 proc. Jednocześnie ekonomiści obniżyli prognozę deficytu sektora finansów publicznych w 2017 r. do 2,6 proc. PKB z 2,9 proc. PKB wcześniej.

"W 2017 r. wzrost polskiej gospodarki przyspieszy do 3,3 procent z 2,8 procent w roku ubiegłym, dzięki inwestycjom i konsumpcji, głoszą opublikowane w czwartek najnowsze prognozy Banku Światowego. W kolejnych latach wzrost produktu krajowego brutto (PKB) pozostanie na stabilnym poziomie 3,2 proc." - napisano w komunikacie.

money.pl napisał/a:
Więcej mamy pieniędzy i więcej wydajemy, co świetnie pokazują najnowsze statystyki GUS. W marcu sprzedaż detaliczna w Polsce była aż o 16,5 proc. wyższa niż w lutym. Duża w tym zasługa programu 500+. Rząd ma więc twarde dane, że jego sztandarowy pomysł przynosi efekty. Zyskuje na tym nie tylko wizerunkowo, ale i finansowo.

Fidel-F2 - 2017-04-20, 17:19
:
Poczekaj odrobinę
Romulus - 2017-04-20, 18:32
:
Mnie zastanawia, skąd oni mają kasę na to.
Morawiecki poza puszczaniem kolejnych slajdów, nie wprowadził żadnej ustawy, która pozwoliłaby im zapracować na ten hajs.
500+ to żaden sukces - tj. dla tej partii to sukces. Dla tych, którzy dostają też. I bieda się zmniejszyła. Ale z drugiej strony to gigantyczne obciążenie dla budżetu. Na unowocześnienie gospodarki hajsu nie ma. Niewidzialna ręka też nie da. Zatem skąd? Śmierdzi to kreatywną księgowością na potęgę.

Bo co, nagle VAT uszczelnili do tego stopnia?

Dworkin - a czemu cudzysłów przed "autorytarnymi"? Wyznajesz demokrację w wersji PiS: kto nie z Mieciem tego zmieciem? :mrgreen:
dworkin - 2017-04-20, 18:58
:
Skok PiS-u na wymiar sprawiedliwości jest dla mnie zbyt brutalny, przekroczył granicę mojej cierpliwości i potępiam go z całą siłą. Mimo to nie nazwałbym rządów Kaczyńskiego autorytarnymi. Ale i moja opinia o tym wymiarze sprawiedliwości jest dość krytyczna, nie spełnia on w mojej opinii wysokich cywilizowanych standardów obrony szarego obywatela. Jest zbyt okrutny (silny) dla słabych i zbyt słaby dla silnych, podobnie jak zbyt okrutna jest służba zdrowia dla chorych lub administracja publiczna dla wszystkich. Nieposiadających kapitału, ofc. Rozumiem więc brak impulsu społecznego do obrony czegoś, co nigdy w społeczeństwie pomocą nie zasłynęło. Choć jestem jednocześnie pewien, że minimalne standardy UE już spełniamy, a reszta to droga rozwoju wraz ze wzrostem gospodarczym. Wszystko jest wtórne wobec niego.
Trojan - 2017-04-20, 19:16
:
Romku, z pierwszej ręki wiem że ściągalność nieplaconego VATu się wcale nie poprawiła.
toto - 2017-04-20, 19:55
:
Wątki helikopterowo-smoleńskie są coraz ściślej powiązane. //spell Do niedawna (do dzisiaj) szef specjalnej pod(nad?) komisji smoleńskiej, dr Wacław Berczyński wyjechał z kraju. Stanowiska został pozbawiony (porzucił?) w ramach nagrody za "rzetelną" pracę w komisji i teorię bomby termobarycznej. Przy okazji dr Nowaczyk pieprznął w mediach, że to jemu zawdzięczamy (my jako Polska) zerwanie umowy z Airbusem na dostawę Caracali. Miał przejrzeć dokumenty i powiedzieć Antkowi - nie kupuj! - i tak się stało. Antek zaprzecza, ale kto ich tam wie. Ciekawostką jest to, że Berczyński nie był pracownikiem etatowym MON, ale dzięki interwencji szefa dostał dostęp do dokumentów przetargowych. Horyzont 2023.
Romulus - 2017-04-20, 20:41
:
dworkin napisał/a:
Ale i moja opinia o tym wymiarze sprawiedliwości jest dość krytyczna, nie spełnia on w mojej opinii wysokich cywilizowanych standardów obrony szarego obywatela. Jest zbyt okrutny (silny) dla słabych i zbyt słaby dla silnych, podobnie jak zbyt okrutna jest służba zdrowia dla chorych lub

Trudno dyskutować z opinią, której nie rozwijasz. Aczkolwiek nie neguję: nie wszystko działa, jak trzeba. Ale patrząc po standardach europejskich, Polska jest wysoko, jeśli chodzi o sprawność działania. Empatii nikt nie mierzy chyba. Ale trudno o empatię, biorąc pod uwagę warunki, w jakich się orzeka. Zresztą, to nie temat na dyskusję. Sam dziś spotkałem sędziego, któremu chętnie dałbym w ryj. A że była to kobieta, to nie wypadało. W ogóle, nie wypadało. Ale dawno takiej ochoty nie miałem. Co mnie przeraziło. Skończyło się na pyskówce. Jednak nie łudź się - zmiana, którą przyniesie wymiarowi sprawiedliwości PiS to właśnie promocja słabych i złych sędziów. Jak w PRL. Jeśli PiS porządzi dwie kadencje, znowu będziemy na szarym końcu pod każdym względem na tym obszarze aktywności państwa. Nie miej złudzeń. Prezes Milewski "znany" z afery Amber Gold to będzie pikuś. Rozmawiałem dziś z inną koleżanką, która powiedziała mi wprost: mam dwoje dzieci, nie będę się wychylała. I to mnie zmroziło i osłabiło do reszty. Gdybym mógł to odebrałbym jej łańcuch. Za te słowa. Choć po ludzku rozumiem. I wielu będzie takich, co się nie będzie chciało wychylać. Tylko, kiedy PiS odejdzie, czy znajdzie się ktoś, kto ich z tego rozliczy. Oby.
Fidel-F2 - 2017-04-20, 22:48
:
Jak to skąd kasa. Długi robią. Za parę lat będziemy mieli Grecję.
utrivv - 2017-04-21, 07:08
:
Ciekawa zagadka, czy te pieniędze cały czas były czy też liczą na to że się cudownie znajdą? Przekonamy się za rok kiedy będą robić nowy budżet.
BTW trudno nie zauważyć że atak na Misiewicza a więc poniekąd na Antoniegosa rozpoczął się tuż po rewelacjach komisji Smoleńskiej. Czyżby Prezes wreszcie uznał że cała ta komisja to Pic na wodę? Może spodziewał się mocnego uderzenia a tu znowu hipotezy, zdenerwował się i zaczął strzelać.
Romulus - 2017-04-21, 07:21
:
Komisja nie, jej kapłan najwyższy za bardzo urósł. I będą go osłabiać. Nie wiem, czy go wywalą z ministerstwa. Ale upokorzyć zawsze można, aby znał miejsce w szeregu. Waszczykowskiego, który kompromituje siebie i Polskę za każdym razem, gdy otwiera usta Kaczyński wciąż trzyma. Kiedy Macierewicz zostanie jego ścierą do wycierania butów, może będzie bardziej użyteczny. Zbyt niezależny jest zagrożeniem.

Morawiecki ułoży taki budżet, że okaże się, iż Polska w ogóle nie ma długu wewnętrznego. :) I to dopiero będzie sukces. :-P

Co do 500+ - rozdawnictwo pieniędzy zawsze jest sukcesem. Tyle że, jak każdy zasiłek, na dłuższą metę służy wyuczaniu bezradności i uzależnianiu ludzi od państwa. Zatem nadal będę klasistą i będę to krytykował. Zwykłe rozdawnictwo pieniędzy, nie powiązane z żadną polityką społeczną. I ok. Skoro jesteśmy tacy bogaci, to w porządku. Tylko jakoś o innowacyjnej gospodarce wszyscy przez dwa lata fantazjują, a efektów nie ma.

Skarbówki już wzmogły działania na polu kontroli podatkowej. Bo hajs się musi zgadzać. Oczywiście, nie kontrolują Fejsbuka, Google, czy innych korporacji. Wpadają z kontrolą do Pana Zenka z hurtowni widelców, Mieczysława z firmy budowlanej, itd.
toto - 2017-04-21, 18:25
:
Minister Waszczykowski znowu kłamał? Kogoś to dziwi?

Cytat:
Kilka dni po marcowym szczycie w Brukseli, na którym - wbrew Polsce - pozostałe państwa unijne wybrały Tuska na kolejną kadencję, minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski mówił: „Mamy ekspertyzy, że wyboru dokonano w sposób, który można zakwestionować na poziomie prawa europejskiego”

(...)

W odpowiedzi napisano, że - tu cytat - "rząd nie zamawiał ekspertyz dotyczących fałszerstwa procedury wyborczej przy wyborze Donalda Tuska".
Jednoznacznie wynika z tego, że żadnych tego typu dokumentów - mimo zapewnień Witolda Waszczykowskiego - nie było.
Najciekawsze jest jednak to, że pod odpowiedzią na interpelację podpisał się... wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański, czyli zastępca Waszczykowskiego.

http://www.rmf24.pl/fakty...y-e,nId,2385007


Teraz to nawet bym się nie zdziwił, że Waszczykowskiemu na jakimś nieoficjalnym spotkaniu ktoś sprzedaje jakąś głupotę jako "pewną" informację i później drze łacha jak ten coś jebnie publicznie. Sam bym tak robił. //spell
Fidel-F2 - 2017-04-21, 18:31
:
Bo to debile są
Stary Ork - 2017-04-21, 18:31
:
On nawet wygląda jak Frank Drebin.
Trojan - 2017-04-21, 21:12
:
Sam sobie ministrem, ekspertem, okrętem.
utrivv - 2017-04-22, 12:27
:
Przecież sam Eskobar mówił że miał na myśli artykuł w gazecie a nie prawdziwe ekspertyzy. Swobodne mielenie jęzorem to nie kłamstwo tylko swojska głupota i tyle.
toto - 2017-04-22, 12:45
:
utrivv napisał/a:
Przecież sam Eskobar mówił że miał na myśli artykuł w gazecie a nie prawdziwe ekspertyzy
Daj mi cytat, że to powiedział. Bo jedyne, co ja potrafię znaleźć, to:
Cytat:

Mamy ekspertyzy, że Donald Tusk został wybrany na drugą kadencję szefa Rady Europejskiej w sposób, który można zakwestionować na poziomie prawa europejskiego

Witold Waszczykowski zapowiedział, że ekspertyzy będzie przedstawiał premier Beacie Szydło. Pytany, czy zasugeruje premier, czy podważyć wybór Tuska, minister powiedział, że zastanawia się nad tym

http://www.radiomaryja.pl...ska-ekspertyzy/


To samo wynika z materiałów PAP:
Cytat:

Mamy ekspertyzy, że Donald Tusk został wybrany na drugą kadencję szefa Rady Europejskiej w sposób, który można zakwestionować na poziomie prawa europejskiego - powiedział w poniedziałek szef MSZ Witold Waszczykowski.


Waszczykowski zapowiedział, że ekspertyzy będzie przedstawiał premier Beacie Szydło. Pytany, czy zasugeruje premier, czy podważyć wybór Tuska, Waszczykowski odparł: "Zastanowimy się nad tym. Nie wiadomo, czy jest to warte. Znaczenie tego wyboru jest nieistotne. Ranga tej pozycji jest nieduża". "Zależy od rządu, czy warta jest skórka wyprawki" - dodał.

http://www.pap.pl/aktualn...ekspertyzy.html


TV Republika:
Cytat:
Mamy dzisiaj ekspertyzy mówiące o tym, że Tusk został wybrany w sposób, który można zakwestionować na poziomie prawa europejskiego. Będę przedstawiał te ekspertyzy pani premier - mówił Waszczykowski.

http://telewizjarepublika...tyzy,46348.html


I niezalezna
Cytat:
- Będziemy to tłumaczyć.(...) Będzie można wytłumaczyć, że doszło do fałszerstwa. Mamy dzisiaj ekspertyzy, że Tusk został wybrany w sposób, który można zakwestionować na poziomie prawa europejskiego - zaznaczył minister.

Zapowiedział, że ekspertyzy będzie przedstawiał premier Beacie Szydło. Pytany, czy zasugeruje premier, czy podważyć wybór Tuska Waszczykowski odparł: "Zastanowimy się nad tym".

http://niezalezna.pl/9607...uja-wybor-tuska

Żadne, dosłownie żadne medium prorządowe nie wspomina o artykułach, każde mówi o ekspertyzach. Dlaczego wszystkie kłamią i pogrążają ministra?
Stary Ork - 2017-04-22, 13:20
:
Minister sam pogrąża siebie, swój urząd, swoje ministerstwo i nas przy okazji.
Romulus - 2017-04-22, 16:15
:
Pan "ekspert" Berczyński spierniczył do Ameryki po tym, jak wygadał się, że to on "uwalił" przetarg na Caracale. Dziś go odwołali z rady nadzorczej.

Ale poza tym jest spoko. Prokuratura nie widzi problemu. ABW nie widzi problemu. CBA też nie widzi problemu. Chyba że w poniedziałek rozpoczną jakieś rachityczne śledztwo w sprawie tego podejrzanego gościa.

Tymczasem niezastąpiony adw. Roman Giertych na Fejsbuku napisał:
Cytat:
No i doczekaliśmy się ujawnienia afer. Wiele lat PiS wskazywał na groźbę istnienia afer, w których lobbyści obcych, zagranicznych podmiotów mogą wpływać na decyzję polskich władz w celu zwielokrotnienia swoich zysków. I jak zwykle diagnoza była słuszna. Taka groźba zawsze istniała. Teraz jednak przerodziła się w rzeczywistość. Podsumujmy fakty.
B. członek PZPR pan Wacław Berczyński od zawsze lubił podróżować. W okresie komunizmu latał na wakacje do Libanu, Afganistanu, Włoch, Grecji i Turcji. Należał do egzekutywy partyjnej, czyli szczebla kierowniczego partii komunistycznej. Następnie tuż przed stanem wojennym w roku 1981 wyjeżdża z kraju i osiedla się w USA. Tam zostaje zatrudniony w firmie Boeing. Po katastrofie smoleńskiej Macierewicz robi go szefem Zespołu Ekspertów do badania katastrofy. Razem z Macierewiczem Berczyński snuje różnorakie brednie na temat katastrofy. Rozpowiada o sztucznej mgle, elektromagnesach, rozpylaniu helu, dobijaniu rannych, trotylu, aby wreszcie w tym miesiącu ogłosić jako przyczynę katastrofy wybuch bomby termobarycznej. Na pytania o przyczynę braku nagrania wybuchu odpowiada, że był on szybszy niż dźwięk. Na pytanie o to dlaczego przed rzekomym wybuchem słychać uderzenie w drzewo i krzyki pasażerów nie odpowiada. Następnie ogłasza publicznie, że doprowadził do anulowania przetargu na caracale, czyli do zerwania relacji z koncernem airbus i znaczącego pogorszenia relacji z Francją. Ponieważ firma w której pracował to boeing czyli światowy konkurent airbusa wybucha skandal. MON zaprzecza udziałowi Berczyńskiego w przetargu na śmigłowce. Ze względu na reputację Berczyńskiego jako człowieka kompletnie niewiarygodnego wydaje się, że sprawa jest wyjaśniona. Po kilku dniach okazuje się jednak, że informacja ta była prawdziwa i że szef podkomisji smoleńskiej na polecenie Macierewicza otrzymał dostęp do dokumentów przetargowych i że rzeczywiście były pracownik boeinga i były aparatczyk komunistycznej partii doprowadził do anulowania kontraktu z airbusem na zakup niezbędnie potrzebnych Polsce helikopterów bojowych, których pierwsza dostawa miała przyjść w tym roku.
Następnie w związku z wybuchem afery i złożeniem wniosków do prokuratury p. Berczyński podpisuje w Warszawie rezygnację z funkcji szefa podkomisji smoleńskiej i ucieka z Polski.
W związku z całą aferą należy postawić pytania prawne:
- czy pan Berczyński w chwili uzyskania dokumentacji przetargowej posiadał przyznany przez polskie ( z naciskiem na polskie) służby dostęp do informacji tajnych i ściśle tajnych?
- jaką klauzulę miały dokumenty przekazane p. Berczyńskiemu?
Jeżeli okaże się, że dokumenty były klauzulowane (jako b. szef komisji ds. służb specjalnych jestem prawie pewien, że tak) i że p. Berczyński nie posiadał nadanego dostępu do klauzulowanych dokumentów (wątpię, czy zdążono mu ją nadać, bo procedury trwają długo) to osoby, które przekazały mu dokumenty i te które to przekazanie poleciły popełniły przestępstwo ujawnienia tajemnicy klauzulowanej.
Nadto, jeżeli p. Berczyński otrzymuje lub otrzymywał jakiekolwiek wynagrodzenie od grupy boeing to mamy do czynienia z podejrzeniem sytuacji korupcyjnej. Tym bardziej, że MON wbrew przepisom ustawy i bez przetargu podpisał umowę na zakup boeingów dla VIP za kwotę 3 mld złotych. Pieniądze te pochodziły z oszczędności wynikających z braku zakupu helikopterów airbusa. Jeżeli nie jest to jedna, wielka afera to co nią jest? Teraz Prokuratura zamiast głupotami może zająć się poważnymi przestępstwami. (Tylko błagam, żeby szybciej przesłuchiwać Macierewicza i ludzi związanych z przetargiem nie protokołujcie ręcznie i kupcie sobie jakiś komputer, a jak mnie poprosicie to wam dam stary z kancelarii. )
Brawo PiS! Wreszcie ujawniła się jakąś poważna afera!


Pod koniec to trochę przeszarżował.
Nie znam szczegółów tego przesłuchania, ale chyba wiem, dlaczego prokurator zeznania Tuska notował ręcznie. Zapewne wszystkie materiały w tej sprawie objęte są klauzulą tajności. Gdyby pisał na komputerze, to musiałoby się to odbywać w specjalnym pokoju, którego ten komputer nie mógłby opuścić. Smętnym standardem w takich sprawach jest pisanie ręczne protokołów. Nawet notatki prokuratora na temat tej sprawy nie mogą opuścić pokoju, w którym przechowywane są dokumenty niejawne. A jak znam paździerzowatość prokuratury (i sądów też - mój to pod tym względem paździerz wyjątkowy) - to pewnie takiego komputera nie mają. A za pokój służy pewnie sejf. Ale tylko tak strzelam.
utrivv - 2017-04-22, 22:07
:
toto, tak na szybko
http://wiadomosci.wp.pl/e...09103413790337a
Cytat:
Wskazywać na to mogła sama reakcja ministra, który jeszcze tego samego dnia na konferencji prasowej wyjaśnił, że jednym ze źródeł była wypowiedź prof. Jacka Czaputowicza w tygodniku "Do Rzeczy".


http://www.tvn24.pl/wiado...eta,727310.html
Cytat:
MSZ podaje na swojej stronie internetowej jedynie, że minister nawiązywał do... publicystycznego artykułu. (http://www.tvn24.pl)

Fidel-F2 - 2017-04-22, 23:37
:
Co czyni go jeszcze większym debilem
toto - 2017-04-23, 08:27
:
Ok, wycofał się z tych ekspertyz, ale się nie wycofał. To dowodzi jednego - nie ma pojęcia o czym mówi, liczy, używa czegoś w stylu korpo-bełkotu. Używa magicznych słów-wytrychów i liczy, że to załatwi sprawę. Ma nadzieję, że nikt go nie sprawdzi?
Trojan - 2017-04-23, 13:12
:
I co z tego że sprawdzi. Do większości trafia tylko pierwszy przekaz. Sprostowania są dla słabych.
Fidel-F2 - 2017-04-23, 13:56
:
Ale spostrzegłeś, że w tej sytuacji jest inaczej?
Trojan - 2017-04-23, 15:26
:
Fidel-F2 napisał/a:
Ale spostrzegłeś, że w tej sytuacji jest inaczej?


Inaczej dla przeciwników. Dla PiSowców bez znaczenia.
Fidel-F2 - 2017-04-23, 15:57
:
Ale rozumiesz, że w tej sytuacji, twój komentarz jest bez sensu?
utrivv - 2017-04-24, 07:11
:
Tak czy inaczej kazali mu to chlapnął, pewnie wbrew pozorom zyskał tym punkty u Prezesa.
dworkin - 2017-04-25, 16:07
:
http://gospodarka.dzienni...pkb-polski.html

Cytat:
Agencja ratingowa Moody's podwyższyła prognozę dynamiki PKB Polski w 2018 r. do 3,1 proc. rdr. z 2,8 proc. szacowanych w styczniu - napisano w raporcie z 25 kwietnia. Agencja szacuje, że deficyt sektora finansów publicznych w 2017 r. i 2018 r. wyniesie 3,0 proc. PKB vs. poprzednie szacunki, odpowiednio: 3,2 proc. PKB i 2,8 proc. PKB.

Najpierw Bank Światowy, teraz Moody. Ech, bydlaki... Nie dostrzegają nadchodzącej apokalipsy.

A od wydania przez nich negatywnej perspektywy rok temu:
1. Wzrost gospodarczy przyspieszył z 2.5% do 3.5%
2. Bezrobocie spadło z 10% do 8%
3. Płace rosną w tempie 5%
4. GPW wzrosła o 50%
5. Złoty umocnił się z 4,5 do 4,2 za euro

Dlaczego fakty nie widzą, że 500+ nas wszystkich zniszczy?!
Trojan - 2017-04-25, 17:40
:
:)
To na pewno na złość nam zrobili.
Fidel-F2 - 2017-04-25, 17:52
:
dworkin, żartujesz sobie, prawda?
Trojan - 2017-04-26, 21:07
:
Po dzisiejszych sondażach



Tixon - 2017-04-27, 11:38
:
dworkin napisał/a:
Dlaczego fakty nie widzą, że 500+ nas wszystkich zniszczy?!

Dworkin, czasami sprawiasz wrażenie, że rozumiesz zasady rządzące się ekonomią, a czasami radośnie je ignorujesz.
Romulus - 2017-04-27, 15:06
:
Cytat:
Zasadniczo uważam, że więcej powinniśmy stawiać na rozwój niż na wydatki socjalne - powiedziała minister Streżyńska w Radiu Zet. Dodała, że w tej kwestii, często nie zgadza się z innymi członkami rządu. Minister stwierdziła, że jej zdaniem "filozofia socjalna wypełniania wszystkich obietnic wyborczych w pierwszym roku, jest trudna do akceptacji". - Powinniśmy najpierw zarobić na te wydatki i te decyzje korzystne dla społeczeństwa i dopiero później ich dokonywać. Nie możemy jako rząd dawać sygnału, że najważniejsze jest zrealizowanie obietnic wyborczych, a mniej ważne prowadzenie racjonalnej gospodarki finansowej - argumentowała minister. (http://www.tvn24.pl)

http://www.tvn24.pl/wiado...zak,735045.html
Za te słowa pani minister dostała publiczny OPR. Bo w Polsce PiS jest super. Wystarczyło 500+ uchwalić i już gospodarka rozwija się jak szalona. Tylko pani minister zbyt głupia, aby pojąć?
A może...
SPISEG!!!
Przecież to człowiek Kaza Macinkiewicza!
I wszystko jasne. Można spać spokojnie, kolejny klasistowski wróg publiczny zneutralizowany. :mrgreen:
toto - 2017-04-30, 08:29
:
W dalekiej krainie, za Oceanem, pewna pani została konsulem honorowym RP. Zupełnie przy okazji okazała się być żoną (nie)profesora Biniendy od Smoleńskich symulacji i wybuchów. Ktoś odnalazł niezbyt mądrą internetową działalność pani konsul - paskudnej jakości fotomontaże, m.in. z Tuskiem w mundurze ss-mana. Pani najpierw zawiesiła swoją działalność w mediach społecznościowych, stwierdziła, że jej działalność internetowa była jej prywatnym zdaniem, a nie zdaniem konsula, ale oddała się do dyspozycji ministra Waszczykowskiego*. A w ogóle to ktoś zhackował jej konto i to nie ona jest autorką tych wpisów. I już bracia Karnowscy (nie wiem który nawet) biją w dzwony - atak na panią konsul za jej "walkę o prawdę o Smoleńsku"**! A weźcież się pierdolnijcie w te swoje puste łby i nie zawracajcie nam głowy.

* przy okazji pani konsul (lub jakiś pracownik ministerstwa spraw zagranicznych) potrafi podróżować w czasie - dnia 28 kwietnia znaliśmy jej pismo z dnia 30 kwietnia

** cytat

e:
Holy shit:
https://pbs.twimg.com/media/C-qT955W0AETlVz.jpg:large
toto - 2017-05-01, 07:27
:
Wygląda na ciąg dalszy prywatnej zemsty jednego człowieka: http://wiadomosci.onet.pl...leczono/mhnqhz8
toto - 2017-05-03, 10:53
:
Niedługo doczekamy się innowacyjnego programu "Lech Kaczyński w każdym mieście"*, później "Lech Kaczyński w każdym powiecie", w końcu "Lech Kaczyński w każdej gminie".

* "Prezes PiS wyraził nadzieję, że wkrótce podobne pomniki [Lecha Kaczyńskiego] staną w innych polskich miastach, m.in. w Warszawie" - http://lublin.onet.pl/jar...-polska/nxxfh96
BG - 2017-05-03, 12:16
:
toto napisał/a:
konsulem honorowym RP

Za to konsulem honorowym RP, tylko że w Meksyku, przestał być w trybie natychmiastowym Alberto Stebelski-Orlowski po tym, gdy odmówił przyjęcia odznaczenia od podnóżka prezesa i skrytykował przy tym działania PiS-u wobec sądownictwa.

On stracił za to stanowisko, natomiast Szonert-Binienda została tylko zawieszona w obowiązkach za publikację zdjęcia Tuska w mundurze SS. I nie została odwołana ani nie zrezygnowała ze stanowiska.
To kolejna rzecz, która dobrze obrazuje poziom moralny pisowców. Po sprawie Piotrowicza, sprawie Przyłębskiego, sprawie Szyszki, sprawie wystawy "Polska w NATO" i sprawie wytykania przez Andrzeja D. bycia synami i wnukami zdrajców Rzeczypospolitej i działaczy komunistycznych przez wielu ludzi obecnych w polskim biznesie, mediach i innych instytucjach.
http://natemat.pl/207265,...wciaz-bez-zmian
http://wiadomosci.gazeta....muja-wiele.html
Cytat:
- Miejmy tego świadomość, że dzisiaj dzieci i wnuki zdrajców Rzeczypospolitej, którzy tutaj walczyli o utrzymanie sowieckiej dominacji nad Polską, zajmują wiele eksponowanych stanowisk w różnych miejscach, w biznesie, mediach - mówił w wywiadzie dla TVP Historia Andrzej Duda. - Oni nigdy nie będą chcieli się zgodzić na to, żeby prawda o wyczynach ich ojców, dziadków i pradziadków zdominowała polską narrację historyczną, będą zawsze przeciwko temu walczyli - dodał prezydent.
Duża część rozmowy poświęcona była polityce historycznej. - Popatrzmy, jak robią to chociażby nasi sąsiedzi. Mamy często zastrzeżenia, bo uważamy, że nie pokazują historii w sposób prawdziwy, czyli przeinaczają fakty historyczne, deprofilują je, ale prowadzą bardzo zdecydowaną politykę historyczną, która niestety nie zawsze jest dla nas korzystna - mówił Andrzej Duda. - My prowadźmy naszą politykę historyczną. Pokażmy prawdę taką, jaka ona była z naszego punktu widzenia jako Polaków - apelował w wywiadzie z okazji dziesięciolecia powstania kanału TVP Historia. Rozmowa odbyła się w w Pałacu Prezydenckim, przeprowadził ją dyrektor stacji Piotr Legutko.

Jeśli po tym wszystkim ktoś jeszcze stwierdzi, że to nie PiS dzieli Polaków, to znaczy, że jest naprawdę nieuleczalnym idiotą.
tr - 2017-05-03, 12:20
:
W Kozłówce, w Muzeum Zamoyskich jest Galeria Sztuki Socrealizmu, gdzie przytuliły się biedne opuszczone pomniki Lenina, Bieruta czy Marchlewskiego. Tak że w razie czego odpowiedni wzorzec postępowania już jest. Jakby dodać do tego część pomników JP2, to można by było stworzyć Galerię Kiczu Współczesnego.
Fidel-F2 - 2017-05-03, 12:37
:
Cytat:
śmierć Marii i Lecha Kaczyńskich była "wybuchem zła, które nie mogło się pogodzić, że Polacy mogą się odrodzić".
eschatologiczny kamień węgielny nowej religii, męczeńska śmierć za naród, może nie tego samego kalibru co golgota, ale tej samej klasy
Asuryan - 2017-05-03, 14:42
:
Dzisiaj Długopis PiS-u zapowiedział referendum w sprawie zmian Konstytucji RP. Ciekawi mnie co im w tej konstytucji tak bardzo przeszkadza, że trzeba ją zmienić zamiast łamać jak dotychczas.
Stary Ork - 2017-05-03, 14:47
:
W preambule nie ma Smoleńska.
Beata - 2017-05-03, 15:02
:
"Bo wszyscy obywatele muszą być jednością".


Pfff...
Stary Ork - 2017-05-03, 15:06
:
Wystarczy odebrać obywatelstwo tym którzy nie maszerują równym krokiem i gotowe.
Romulus - 2017-05-03, 15:18
:
To i ja przyłączę się do tego seansu nienawiści potomków zdrajców ojczyzny przeciwko jaśnie panom.

https://oko.press/bezduszne-rozporzadzenie-men-uderzy-glownie-niepelnosprawnych-uczniow-rodzicow/
Cytat:
Uczniowie ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, w tym z niepełnosprawnością, są objęci szczególną troską MEN – brzmi komunikat Anny Zalewskiej. Ta troska przejawia się w rozporządzeniu o nauczaniu indywidualnym. Od 1 września 2017 takie dzieci będą mogły uczyć się tylko w domu, a nie w szkole. Dyrektor będzie mógł je zaprosić na akademię

Zgodnie z projektem najnowszego rozporządzenia MEN (z 13 kwietnia 2017 r.), nauczanie indywidualne – którym objęci są m.in. uczniowie przewlekle chorzy, przechodzący rekonwalescencję, niepełnosprawni – będzie możliwe tylko w domu ucznia, a już nie w szkole. Do tej pory takie dzieci mogły, jeśli miały zalecenie od poradni psychologiczno-pedagogicznej, brać udział w lekcjach i życiu ogólnodostępnej szkoły.

Teraz to się zmieni: mają albo uczyć się w domu, albo iść do szkoły specjalnej. Ministerstwo pisze o zmianie na okrągło: „niepełnosprawność ucznia nie jest przesłanką do objęcia go indywidualnym nauczaniem, ale indywidualnym programem edukacyjno-terapeutycznym”. I dodaje: „Jeśli stan zdrowia niepełnosprawnego ucznia uniemożliwia lub znacznie utrudnia mu chodzenie do szkoły, uczeń ten obejmowany będzie indywidualnym nauczaniem w domu rodzinnym”.

Eksperci portalu niepelnosprawni.pl uważają, że zmiana jest błędem, bo

„dla wielu uczniów uczęszczanie do szkoły, nawet w ograniczonym zakresie, stwarza możliwość spotkania i przebywania z rówieśnikami, podtrzymywania kontaktów koleżeńskich, a także mobilizuje do tego, aby nie odstawać od grupy rówieśniczej”.

Rodzice: nie wyobrażamy sobie tego
Nowe rozporządzenie te możliwości praktycznie zlikwiduje, skazując uczniów objętych indywidualnym trybem nauczania na samotność w domu i ograniczając kontakty ze światem zewnętrznym.

Rodzice są przerażeni: boją się, że ta zmiana odbierze im szansę na integrację z innymi, a w dalszej perspektywie skaże na izolację społeczną.

„Nie wyobrażam sobie, żeby Franek miał zostać w domu. Co więcej, on także sobie tego nie wyobraża, bo szkoła to dla niego owszem, edukacja, ale w tym wieku, przede wszystkim kontakt z kolegami i koleżankami” – mówi Małgorzata Sawa z Lublina, mama Franka, który porusza się na wózku i ma ograniczenia wzroku i słuchu. Jej syn będzie w przyszłości funkcjonował w środowisku ludzi zdrowych, a gdzie ma się tego nauczyć, jeśli nie w szkole? A Franek dopytuje się, czy od września będzie musiał zostać w domu.

Ta edukacja działa zresztą w dwie strony, bo tak jak uczniowie z niepełnosprawnościami uczą się życia w społeczeństwie, tak (pełnosprawne) społeczeństwo uczy się życia z nimi. Rezygnacja z tej możliwości to rodzaj podwójnej – i zupełnie niepotrzebnej – izolacji. A w perspektywie: wykluczenia.

Podobnego zdania jest Joanna, działaczka na rzecz osób niepełnosprawnych, której 17-letni syn został objęty nauczaniem indywidualnym, kiedy zachorował na depresję. ” I co, zostanie teraz sam w domu? Przecież ta depresja natychmiast mu się pogłębi. Co mają zrobić rodzice? Zrezygnować z pracy i siedzieć non stop w domu, czekając na przyjazd nauczyciela?”.

Ministerstwo: zapraszamy na apele
W odpowiedzi na krytykę MEN przekonuje 26 kwietnia, że o wykluczaniu uczniów z niepełnosprawnościami nie ma mowy, bo „jeżeli stan zdrowia ucznia na to pozwala, oprócz realizacji obowiązkowych zajęć edukacyjnych w domu, w celu integracji ucznia ze środowiskiem i zapewnieniem mu pełnego osobowego rozwoju, dyrektor szkoły będzie organizował różne formy uczestniczenia ucznia w życiu szkoły (w miarę posiadanych możliwości)”. Dyrektor będzie także „umożliwiał dziecku udział w zajęciach rozwijających zainteresowania oraz uzdolnienia, w tym w szczególności uroczystościach i imprezach przedszkolnych lub szkolnych”.

Czyli: na lekcje nie, na przerwy nie, ale na apele i akademie: proszę bardzo, zapraszamy.

Projekt nowych zapisów wywołał także krytykę Rzecznika Praw Dziecka Marka Michalaka oraz Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara.

Michalak napisał, że

„indywidualne nauczanie powinno przysługiwać dzieciom, które znalazły się w szczególnie trudnej sytuacji zdrowotnej i nie może stanowić metody na „pozbywanie” się z przedszkola lub szkoły dzieci sprawiających trudności wychowawcze”.

Szacuje się, że w Polsce ok. 150 tys. uczniów wymaga indywidualnych form kształcenia ze względu na niepełnosprawność fizyczną, psychiczną lub umysłową (w tym wg danych GUS: upośledzenie umysłowe w stopniu lekkim – 26 proc. niepełnosprawności sprzężone- 19 proc., autyzm – 14, proc., upośledzenie 13 proc., niepełnosprawność ruchowa 11 proc.).

Większość z tych dzieci o „specjalnych potrzebach edukacyjnych”, uczy się w ogólnodostępnych szkołach. Do szkoły specjalnej chodzi co trzecie dziecko w podstawówce i połowa w gimnazjach i szkołach ponadgimnazjalnych.

Ok. 10 tys. uczniów było objętych indywidualnym nauczaniem (w domu i w szkole). I to właśnie te dzieci dotknie rozporządzenie MEN.

RPO Adam Bodnar uważa, że

„usunięcie z systemu edukacji możliwości indywidualnego kształcenia uczniów z niepełnosprawnościami w ramach infrastruktury szkoły czy przedszkola może powodować również poważne konsekwencje dla życia społecznego i zawodowego ich rodziców”.

Połamane prawo
MEN, zamiast promować edukację włączającą, by jak największa grupa uczniów z niepełnosprawnościami mogła uczyć się w ogólnodostępnej szkole, wypycha dzieci z kłopotami ze szkoły, łamiąc przy okazji Konstytucję, prawo oświatowe i międzynarodową Konwencję o Prawach Osób Niepełnosprawnych, którą Polska podpisała w 2007 roku, a ratyfikowała rok później.

Z art. 70 Konstytucji RP wynika, że każde dziecko ma prawo do nauki, zaś z ustawy o systemie oświaty wynika zobowiązanie, iż „system oświaty zapewnia możliwość pobierania nauki we wszystkich typach szkół przez dzieci i młodzież z niepełnosprawnością oraz niedostosowaną społecznie, zgodnie z indywidualnymi potrzebami rozwojowym i edukacyjnymi oraz predyspozycjami”.

W preambule do Konwencji znajduje się zapis:

niepełnosprawne dzieci powinny w pełni korzystać ze wszystkich praw człowieka i podstawowych wolności, na zasadzie równości z innymi dziećmi oraz przywołując zobowiązania w tym zakresie przyjęte przez Państwa Strony Konwencji o prawach dziecka”.

Cała Konwencja opiera się na równości szans i dostępności. Zobowiązuje państwa sygnatariuszy do „zapewnienia systemu kształcenia umożliwiającego integrację na wszystkich poziomach edukacji”.

„W ministerstwie zabrakło elementarnej wrażliwości i dalekowzroczności w kontekście dostępu do edukacji i równego traktowania. Uczniów potraktowano jako jednolitą grupę, a przecież dzieci są różne i mają różne potrzeby. Nowy projekt rozporządzenia MEN to dyskryminacja i naruszenie standardu dostępu do nauczania. Nagle uczniowie zostają pozbawieni szczególnej uwagi.

To bezduszne postępowanie, łamiące Konstytucję oraz standardy międzynarodowe”

– mówi OKO.press dr Krzysztof Śmiszek, prawnik specjalizujący się w tematyce praw człowieka, współzałożyciel Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego.


W zasadzie to rozporządzenie to esencja kołtuńskiej katolickiej mentalności Jaśnie Panów. W Sejmie krzyczą, że będą chronić życie poczęte aż po grób. Niektórzy w nocy słyszą krzyki abortowanych niewiniątek, albo zamrożonych "embrionów". Cywilizacja Śmierci chciałaby mordowania niepełnosprawnych dzieci w świętych łonach mateczek Poleczek. Ale oni na to nie pozwolą!

Oczywiście, po urodzeniu niepełnosprawnego dziecka sytuacja się zmienia. Zejdź z oczu, pokraczny cudaku, siedź w domu, nie wychodź. A może cię zaprosimy na akademię!

Dorzućmy do tego jeszcze mentalność obozu medialnego. "Sławek" Jastrzębowski, red. nacz. "Super Expressu" wrzucił niedawno na Fejsa focię z miejscami parkingowymi dla niepełnosprawnych przed jakimś centrum handlowym z "oburzonym" komentarzem. http://natemat.pl/207055,...owy-eksperyment
Zawtórował mu niejaki (jaśnie) "pan" Warzecha, że Jastrzębowski przeciwstawia się politycznej poprawności.

Czy to się pięknie nie składa? Jaśnie Pany w Sejmie, Jaśnie Pany w mediach w końcu pokazują tym ohydnym niepełnosprawnym, którzy psują im widok, gdzie ich miejsce.
toto - 2017-05-03, 16:04
:
Mam nadzieję, że jest to objaw tego samego miotania się co u Komorowskiego z referendum o jowach przed 2. turą wyborów prezydenckich. Już widzi, że sytuacja jest zła i rozpaczliwie próbuje zyskać jakieś punkty, a jedyne co osiągnie, to głębsze wchodzenie w czarną dupę.

A mniej poważnie - wyobrażacie sobie taką jak wyglądałyby prace nad taką konstytucją?
- styczeń-lipiec 2018 - pogłoski o kuriozalnych artykułach mających znaleźć się w nowej ustawie zasadniczej; RPO plus jakieś organizacje pozarządowe alarmują, że będą łamane demokratyczne standardy, rady wydziałów kolejnych uczelni wypowiadają się krytycznie, ale władza wykonawcza zapewnia, że nie ma się czego bać, wszyscy poza komunistami i złodziejami mogą spać spokojnie,
- 1 sierpnia - ruszają oficjalne prace; RPO ciągle krytykuje,
- 7 sierpnia - nowa konstytucja jest gotowa; RPO ciągle krytykuje,
- 10 sierpnia - podpisuje prezydent; RPO ciągle krytykuje i wzywa do opamiętania,
- referendum za przyjęciem konstytucji? jakie referendum, prezydent podpisał i już obowiązuje; RPO ciągle się czepia,
- 11 sierpnia - posłowie po raz pierwszy mają przed oczami tekst nowej konstytucji; RPO też dostaje kopię i wpada w stupor - ciągle krytykuje
- 15 sierpnia - jeden z posłów partii rządzącej zdaje sobie sprawę, że coś spierdolili, np. kot prezesa nie dostał ochrony bor; żartowałem, chodzi o RPO; RPO wysłany na płatny urlop, obowiązki przejmuje Minister Sprawiedliwości; RPO na urlopie ma zakaz wypowiadania się w mediach,
- 16 sierpnia - poprawki przegłosowane; co jest z tym RPO? nie może się odczepić,
- 16/17 sierpnia - podpisane; - 15 września - odzywa się rzecznik rządu, że uwagi RPO będą rozważone, ale prawo zostało przyjęte, ludzie zagłosowali i w ogóle to powinien zgłaszać swoje uwagi w trakcie prac nad konstytucją a nie jak już przyklepane; RPO ciągle się czepia, a przecież mu zakazali, zaraza z tym człowiekiem,
- 15 września, godz. 8:00 - RPO wraca z urlopu i pierwsze co robi, zaczyna krytykować
- 15 września, godz. 10:30 - zmiana w konstytucji - Adam Bodnar wpisany jako osoba, która nie może być RPO, prawo wchodzi w życie od momentu głosowania;
- prezydent nie musiał podpisywać, bo kilka druków na pilne potrzeby jest już podpisanych (nauka wyciągnięta z konieczności podpisywania czegoś nocą z 16 na 17 sierpnia) - wystarczy tylko wydrukować odpowiednie artykuły na podpisanych stronach
Stary Ork - 2017-05-03, 16:43
:
Romulus, o ile sytuacja dzieci niepełnosprawnych i ich rodziców nie jest godna pozazdroszczenia, to w momencie kiedy te dzieci dorastają - wtedy ich rodzice dopiero zostają w mrocznej dupie, bo większość zasiłków i zapomóg obejmuje dzieci właśnie. Czyli rodzic poświęcający całe życie na opiekę nad niepełnosprawnym dzieckiem - bo pogodzenie jakiejkolwiek pracy z opieką nad dzieciakiem z na przykład porażeniem mózgowym to w Polsce luksus dostępny tylko dla tych którzy i tak nie musieliby pracować (fachowa opieka indywidualna kosztuje tyle że stac na nią tylko najbogatszych, a miejsc w ośrodkach choćby opieki dziennej jest żałośnie mało) - w dniu 18. urodzin dziecka zostaje najzwyczajniej na lodzie, a niepełnosprawny dorosły jak wymagał opieki, tak nadal wymaga. Zwłaszcza że słodki trzyletni Antoś jeszcze może liczyc na zainteresowanie Fundacji Polsat, a zaśliniony trzydziestoletni Antoni już wszystkim zwisa gigantycznym kalafiorem.
Romulus - 2017-05-03, 18:49
:
toto napisał/a:
Mam nadzieję, że jest to objaw tego samego miotania się co u Komorowskiego z referendum o jowach przed 2. turą wyborów prezydenckich. Już widzi, że sytuacja jest zła i rozpaczliwie próbuje zyskać jakieś punkty, a jedyne co osiągnie, to głębsze wchodzenie w czarną dupę.

A mniej poważnie - wyobrażacie sobie taką jak wyglądałyby prace nad taką konstytucją?
- styczeń-lipiec 2018 - pogłoski o kuriozalnych artykułach mających znaleźć się w nowej ustawie zasadniczej; RPO plus jakieś organizacje pozarządowe alarmują, że będą łamane demokratyczne standardy, rady wydziałów kolejnych uczelni wypowiadają się krytycznie, ale władza wykonawcza zapewnia, że nie ma się czego bać, wszyscy poza komunistami i złodziejami mogą spać spokojnie,
- 1 sierpnia - ruszają oficjalne prace; RPO ciągle krytykuje,
- 7 sierpnia - nowa konstytucja jest gotowa; RPO ciągle krytykuje,
- 10 sierpnia - podpisuje prezydent; RPO ciągle krytykuje i wzywa do opamiętania,
- referendum za przyjęciem konstytucji? jakie referendum, prezydent podpisał i już obowiązuje; RPO ciągle się czepia,
- 11 sierpnia - posłowie po raz pierwszy mają przed oczami tekst nowej konstytucji; RPO też dostaje kopię i wpada w stupor - ciągle krytykuje
- 15 sierpnia - jeden z posłów partii rządzącej zdaje sobie sprawę, że coś spierdolili, np. kot prezesa nie dostał ochrony bor; żartowałem, chodzi o RPO; RPO wysłany na płatny urlop, obowiązki przejmuje Minister Sprawiedliwości; RPO na urlopie ma zakaz wypowiadania się w mediach,
- 16 sierpnia - poprawki przegłosowane; co jest z tym RPO? nie może się odczepić,
- 16/17 sierpnia - podpisane; - 15 września - odzywa się rzecznik rządu, że uwagi RPO będą rozważone, ale prawo zostało przyjęte, ludzie zagłosowali i w ogóle to powinien zgłaszać swoje uwagi w trakcie prac nad konstytucją a nie jak już przyklepane; RPO ciągle się czepia, a przecież mu zakazali, zaraza z tym człowiekiem,
- 15 września, godz. 8:00 - RPO wraca z urlopu i pierwsze co robi, zaczyna krytykować
- 15 września, godz. 10:30 - zmiana w konstytucji - Adam Bodnar wpisany jako osoba, która nie może być RPO, prawo wchodzi w życie od momentu głosowania;
- prezydent nie musiał podpisywać, bo kilka druków na pilne potrzeby jest już podpisanych (nauka wyciągnięta z konieczności podpisywania czegoś nocą z 16 na 17 sierpnia) - wystarczy tylko wydrukować odpowiednie artykuły na podpisanych stronach

Dokładnie tak to widzę. :mrgreen:
Dorzuciłbym jeszcze, że organizacje pozarządzowe zbierają ponad milion podpisów pod wnioskiem o referendum. Ale Beata Szydło mówi, że no ładnie, pięknie, ale ten wniosek już spóźniony, trzeba było złożyć wcześniej, przykro nam. :mrgreen:
tr - 2017-05-03, 18:49
:
Co do ewentualnych zmian w Konstytucji, to podoba mi się dzisiejszy bon-mot z twittera Donalda Tuska - widać, że pracuje z nim sztab pomysłowych ludzi:

"3MAJ-my się Konstytucji"

ale jak widać PiS znów coś kombinuje jak koń pod górę, a zwłaszcza pan rezydent Ambroży, Adam, Adrian? coś na A w każdym razie...
goldsun - 2017-05-04, 09:41
:
Qwa, nawet PISowcy już mają swojego Prezydenta w głębokim poważaniu i uważają, że nie ma nic do gadania, bo "jaśnie wielmożny kanclerz już wcześniej wszystko powiedział" ...

Cytat:
To nie jest pomysł pana prezydenta, to jest pomysł PiS. Przypomnę, że już w ubiegłym roku pan prezes Jarosław Kaczyński mówił o tym głośno. Ja sama, jako rzecznik PiS, byłam o to pytana. Ta konstytucja wymaga zmian, mówiliśmy o tym - powiedziała Witek w TVN24.



Apropo proponowanego referendum konstytucyjnego to mi się przypomniało - kilka lat temu w Bytomiu była chryja i radni chcieli zrobić referendum wśród mieszkańców. Ale ekipa Prezydenta wraz z PISowcami którzy go do dzisiaj popierają, ustaliła, że pytanie w referendum ma wyglądać tak
Cytat:

"Czy jest pani/pan przeciwko zrównoważeniu budżetu miasta, realizowaniu ważnych dla Bytomia inwestycji oraz częściowemu zabezpieczeniu środków na wkład własny na projekty współfinansowane z Unii Europejskiej poprzez czasowe wydzierżawienie udziałów Bytomskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego Sp. z.o.o".

Dodam, że radnym chodziło o obronę spółki miejskiej przed sprzedaniem po prostu.
Po przeczytaniu pytania, radni odwołali referendum, bo stwierdzili, nie bez racji, że:
- połowa ludzi w ogóle nie doczyta pytania do końca
- 3/4, które przeczyta, nie zrozumie pytania
- ci którzy zrozumieją i tak będą mieli problem z wybraniem odpowiedzi tak/nie, bo nie będą pewni jak zostanie ich odpowiedź zinterpretowana
I mam jakieś przeczucie, że w przypadku referendum konstytucyjnego, zostaną zadane pytania podobnie ...

Dlaczego ja qrwa 10 lat temu nie spier..łem do vaterlandu jak już byłem na to mocno nastawiony ... ? :-(
Fidel-F2 - 2017-05-04, 09:45
:
goldsun napisał/a:
Qwa, nawet PISowcy już mają swojego Prezydenta w głębokim poważaniu i uważają, że nie ma nic do gadania,
ale, że co? Ucha prezesa nie oglądamy?
goldsun - 2017-05-04, 09:58
:
Fidel-F2 napisał/a:
goldsun napisał/a:
Qwa, nawet PISowcy już mają swojego Prezydenta w głębokim poważaniu i uważają, że nie ma nic do gadania,
ale, że co? Ucha prezesa nie oglądamy?

Ano jakoś już od dawna nie mam czasu i sporo odcinków już mam zaległych, a jak mam czas to wolę muzyki posłuchać, zamiast coś pooglądać.
Nawet z czystej fikcji czeka na mnie trochę filmów do obejrzenia i nawet jak mam czas to mi się nie chce.
A Ucho Prezesa jest za bardzo prawdziwe - nie chcę się jeszcze bardziej wkurzać.

Natomiast razi to IMHO coraz bardziej, że PISowcy, którzy gębę mają pełną godności i obrony czci Prezydenta, sami mają go w ...
Serio trzeba się polityką/informacjami w ogóle nie interesować, albo być całkowicie zaślepionym, żeby nie widzieć tej całej szopki. Takiej samej zresztą jak z Premierką, która nie ma nic do gadania w większości przypadków i tylko odgrywa swoją rolę.
Fidel-F2 - 2017-05-04, 10:03
:
goldsun napisał/a:
Serio trzeba się polityką/informacjami w ogóle nie interesować, albo być całkowicie zaślepionym, żeby nie widzieć tej całej szopki.
bo to jest polityka robiona przez idiotów dla idiotów
toto - 2017-05-04, 18:07
:
Nasz MSZ dość mocno odświeżył kadry?
http://wiadomosci.gazeta....ielsku-a-w.html


PS
Bronek miał pochwalić się, że maturę z matematyki zdał dzięki współpracy z kolegami. To wspaniale, że nie jest już prezydentem. To fatalnie, że zastąpił go Duda.
Romulus - 2017-05-04, 18:07
:
Z tą konstytucją i jej zmianą to taka łatwa sprawa nie jest. Ale kto wie, czy PiS nie pójdzie na "skróty": https://oko.press/andrzej-duda-tvp-bledy-merytoryczne-zapowiedz-lamania-prawa-przy-zmianie-konstytucji/
Niby nic wielkiego, ani złego w tej wypowiedzi nie ma. Ale scenariusz, który napisał toto może stać się aktualny.
Za daleko idące wnioski? Wątpię. Jakoś to Jaśnie Panów nie powstrzymało przed łamaniem konstytucji w sprawie świętej pamięci Trybunału Konstytucyjnego. Dlaczego takie "detale" miałyby ich powstrzymać przy "uchwaleniu" nowej konstytucji?

Krok 1 - zmiana ustawy o referendum, aby wynik był wiążący przy każdej inicjatywie, także konstytucyjnej. Będzie to sprzeczne z konstytucją, ale nie po to mają trybunał konstytucyjny z żoną TW "Wolfganga" na czele, aby takiej przeszkody nie ominąć.

Krok 2 - trudniejszy. Bo trzeba by załatwić sobie większość w takim referendum, aby przepchnąć nową konstytucję. Tu się może wszystko w pył rozwalić. Bo ludzie pójdą i zagłosują na "nie".

A wracając na ziemię. Czytaliście list, który MSZ wysłało w proteście na słowo kandydata na prezydenta Francji porównujące reżim Kaczyńskiego z reżimem Putina i Orbana? Jest "wesoło": http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta
Trojan - 2017-05-04, 18:11
:
Tak, tak. Angielskiego nie znajut, ale zakładam że po rosyjsku byłoby dobrze.
goldsun - 2017-05-05, 11:04
:
Oni się na niczym nie znajut.
http://wiadomosci.wp.pl/t...18945713223297a
Był jeden prezes z nadania matuszki partii, ale odszedł na inny odcinek frontu.
Powołali kolejnego, ale ten sobie nie radzi i, co gorsze, zwalnia ludzi którzy też z nadania tej partii (może z nadania innych partii już mu brakło do zwalniania?).
I efekt jest taki, że ni ch... nic nie działa a ma działać za tydzień.
I szlag może trafić dopłaty dla rolników w odpowiednim terminie.
A rolnicy, jak górnicy - jak się zdenerwują, to mogą przyjechać do stolycy i coś zacząć palić, niekoniecznie trawkę ...
Albo zagłosować w najbliższych wyborach inaczej niż matuszka partia by chciała ...

"niech dalej nam świeci majowa jutrzenka nad naszą do..ą zmianą ..." (tak mi od kilku dni się wszystko kojarzy ...)

Ad. Wypowiedź Adriana
Proponuję takie pytanie do referendum konstytucyjnego:
Czy zgadza się Pani/Pan na zmianę Konstytucji RP, taką, która doprowadzi wszystkich zasługujących* obywateli do ogólnego dobrobytu i szczęśliwości?
I powiedzcie mi czy wtedy nie zbiorą większości na "tak?"
A mają wtedy wolną rękę, bo przecież
"oni chcą tylko wprowadzić to, za czym zagłosował suweren. Przecież wiadomo, że nie można było w pytaniu pisać zbyt wielu szczegółów, bo ludzie i tak nie zrozumieją. Ale suweren powiedział, że chce zmian, to te zmiany, zgodnie z wolą suwerena wprowadzamy ..."

I obym się w piekle smażył**, jeśli coś podobnego się sprawdzi ...
Cała nadzieja w tym, że Kanclerz nie grzeszy cierpliwością, jak już się do władzy dorwie, i za chwilę może jednak jeszcze bardziej*** z czymś przegiąć ...

------------------------------------------
*myślę, że jakiś podział na lepszych i gorszych nawet tam się pojawi ...
**chociaż i tak w piekło nie wierzę, więc to może zła klątwa jest ...
***nie wiem jak można jeszcze bardziej, ale nie wątpię, że oni potrafią
Romulus - 2017-05-05, 14:54
:
Trochę to zabawne. Choć jednocześnie bardzo typowe. Najpierw zwalnia się ludzi kompetentnych - bo byli z poprzedniego nadania. Potem przychodzi nowy prezes i zatrudnia "swoich", niekoniecznie kompetentnych. Wielki Szatan (Gazeta Wyborcza) po wygranych wyborach informowała, że w ARMiR trwa wielkie "czyszczenie" i awanse urzędnicze dostają nawet sprzątaczki. Niemniej jednak system jeszcze działał, siłą inercji.

Potem zmienia się prezes, bo pan Obajtek (jego "życiorys" to Polska PiS w pigułce http://www.newsweek.pl/po...y,379328,1.html ) poszedł w inne, lepsze dyrektory. Zatem nowy prezes, nowa miotła.

Ach tak, są jeszcze jacyś rolnicy, którym trzeba piniondz wypłacić. No cóż...

Teraz szambo zaczyna się wylewać, jeśli nie wybuchać. Co robią urzędnicy? Zwołują narady, nagrywają, protokołują. Żeby uniknąć odpowiedzialności. Nie chodzi o karną - Ziobro nie da pisowcom krzywdy zrobić i prokuratura nic nie zdziała. Może chodzić o dyscyplinarną - ktoś za to beknie, a nikt nie chce, aby padł na niego choć cień podejrzenia. Wyobrażam sobie te narady, jak wszyscy ważą słowa. Zapewne w tych protokołach strona ministerialna mówi agencyjnej coś takiego: "mogliście to przewidzieć" (klasyk), "nie akceptujemy", "oczekujemy", "wymagamy".

Bo najgorsza odpowiedzialność w Polsce PiS to odpowiedzialność partyjna: przed ministrem, pod którego jest się "podwieszonym". Zaraz się okaże, że "patron" swojego Miecia już nie lubi. A to dla Miecia oznacza kłopoty, bo z KC PiS przyjedzie odwołanie i poleci nie tylko Miecio ale i ci od Miecia.

Przyjdzie nowy Miecio... I tak dalej. Ktoś się w końcu zlituje i zatrudni w międzyczasie fachowców, którzy syf posprzątają.
dworkin - 2017-05-17, 14:35
:
https://www.youtube.com/watch?v=O0Nyj7vngBg

Sytuacja ekonomiczna zaczyna już wykonywać fatality na krytykach polityki gospodarczej i socjalnej rządu //spell

Wyborcza napisał/a:
Wzrost gospodarczy w Polsce w pierwszym kwartale 2017 r. wzrósł do 4 proc. wobec okresu rok wcześniej – podał we wtorek Główny Urząd Statystyczny w szybkim szacunku PKB. Dokładne dane – czyli co składało się na nasz wzrost gospodarczy – poznamy dopiero 31 maja. Dla porównania, w ostatnim kwartale ubiegłego roku było to 2,5 proc (...)

To dlatego, że dane są dużo lepsze, niż spodziewali się ekonomiści i międzynarodowe instytucje. Zarówno polscy analitycy, jak i Goldman Sachs obstawiali, że w pierwszym kwartale wzrost gospodarczy Polski wyniesie 3,9 proc.

To już zresztą kolejna instytucja, która dostrzegła to, że po ubiegłorocznym załamaniu w tym roku polska gospodarka mocno odbije. Wcześniej Komisja Europejska podwyższyła prognozę wzrostu PKB Polski do 3,5 proc., a Bank Światowy - do 3,3 proc. I m.in. dlatego w piątek wieczorem agencja ratingowa Moody's zdecydowała się podnieść perspektywę naszego ratingu z negatywnej do stabilnej (...)

W całym ubiegłym roku polska gospodarka urosła zaledwie o 2,7 proc. Teraz powinno już być dużo lepiej, a wynik na koniec roku może być identyczny z tym, jaki osiągnęła gospodarka w pierwszym kwartale. – W całym 2017 r. są obecnie szanse na tempo wzrostu PKB w okolicach co najmniej 4 proc. – prognozuje ekonomistka Banku Pocztowego.

Fidel-F2 - 2017-05-17, 14:41
:
dworkin, serio?
dworkin - 2017-05-17, 14:45
:
Jest w tym lekko zabawna ironia losu. Wszak ykonomista Petru już dawno policzył, że to się nie może udać.
Fidel-F2 - 2017-05-17, 15:33
:
Bo nie może, ale naprawdę nie chce mi się tłumaczyć. Grecy też uważali, że się uda.
dworkin - 2017-05-17, 15:41
:
Minimalna i 500+ nie tylko może, ale się po prostu udaje. Obie reformy należały się światu pracy jak psu kość. Gdyby jeszcze tę drugą poprawić, uznałbym ją nawet za dobrą. Natomiast tym, co nie przyniosło negatywnych efektów, bo są odsunięte w czasie, jest zmniejszenie wieku emerytalnego. Wielkie ekonomiczne faux pas. I to ono, nie tamte socjalki, może być przysłowiowym gwoździem. Kiedyś //spell
Fidel-F2 - 2017-05-17, 15:53
:
500 + jest gwoździem dla gospodarki, niesie ze sobą jedynie negatywne następstwa makroekonomiczne. Tzn, że nawet jeśli będą jakieś pozytywy społeczne to będą osiągnięte najbardziej kosztownym że sposobów. Gorszy był tylko PRL -owski socjalizm.
Romulus - 2017-05-17, 18:18
:
Nie wiem, czy to wszystko zasługa 500+ i płacy minimalnej (w sumie ta druga co roku rośnie, żaden cud).

Niemniej jednak nie zgodzę się, że to wszystko się należało światu pracy. Wręcz przeciwnie. 500+ zostawię, bo to po prostu rozdawanie pieniędzy, które nie pójdą na żadne innowacje, uniwersytety i tym podobne pierdoły, których polska gospodarka nie potrzebuje. Idą na biedę - niech idą.

Gorzej jest z pracą. Kodeks pracy staje się fikcją. Etaty stają się fikcją. To trend światowy. Ale fikcją nie staje się ZUS. Fikcją nie staje się to, że emerytury będą głodowe, jeśli w ogóle. Wiwat "śmieciówki" i praca "na czarno". Tego nikt nie reformuje, bo i jak? Jedna "śmieciówka" zamieniona na umowę pracę, "ozusowaną", "obciążoną" wszystkimi świadczeniami, jest warta więcej niż jeden zasiłek 500+.

Ale w polskim bieda-społeczeństwie promuje się nie pracę i godną płacę za nią, ale zasiłki.
dworkin - 2017-05-17, 19:24
:
Romulus napisał/a:
Nie wiem, czy to wszystko zasługa 500+ i płacy minimalnej (w sumie ta druga co roku rośnie, żaden cud).

Pensja minimalna nie rosła wcześniej tak intensywnie, ale co najważniejsze, nie obejmowała stawki godzinowej. Do tego pierwszy raz zaczęto w tak stanowczy i widoczny sposób walczyć z jej łamaniem.

Romulus napisał/a:
Niemniej jednak nie zgodzę się, że to wszystko się należało światu pracy. Wręcz przeciwnie. 500+ zostawię, bo to po prostu rozdawanie pieniędzy, które nie pójdą na żadne innowacje, uniwersytety i tym podobne pierdoły, których polska gospodarka nie potrzebuje. Idą na biedę - niech idą.

W Polsce, dżungli wyzysku i olewania słabszych? Raczysz żartować. Program socjalny z prawdziwego zdarzenia się po prostu ludziom należał i basta. A 500+ reprezentuje skalę godną zachodniej cywilizacji, po raz pierwszy w naszej historii. Reprezentuje też bardzo niedoskonałą formę realizacji - przy obecnych nieuzasadnionych kryterach przypomina zbytnio program SUV+ dla klasy średniej i to właśnie bym zmienił. Jednak mając do wyboru socjal niedoskonały acz realnie istniejący i nic-zero-null, wybiorę pierwszą opcję. Zasiłki socjalne nawet w wyższych kwotach to standard w całej Zachodniej Europie, dlaczego my mielibyśmy być "mądrzejsi"?

I jak wcześniej wyglądała dyskusja na ten temat? Neoliberalna retoryka o tym, że nas nie stać, że nie domkniemy budżetu, że stłumimy wzrost (zresztą obecna też w krytyce płacy minimalnej) gasiła nawet nieśmiałe wzmianki o socjalu podobnej rangi. I co? Nie to, że wzrost tylko utrzymał się mimo lewackiego ostrzału, on poszybował z nim w niebo. Wbrew całej tej gadce częsci elit, PiS po prostu wszedł i to zrobił. A ludzie patrzą i zastanawiają się, o co chodziło poprzednikom oraz o co im będzie chodzić, jeśli znów wrócą do władzy.
Fidel-F2 - 2017-05-17, 19:36
:
dworkin, to naprawdę żadna sztuka rozkręcić gospodarkę w okresie wynoszącym biorąc szybujące pod niebo kredyty. Każdy półdebil to potrafi. A potem komornicy mają ręce pełne roboty.

dworkin, być może to będzie dla ciebie szok ale pieniądze nie biorą się z bankomatu.
Tixon - 2017-05-18, 00:59
:
dworkin napisał/a:
Minimalna i 500+ nie tylko może, ale się po prostu udaje. Obie reformy należały się światu pracy jak psu kość.

Towarzyszu dworkin, realne efekty polityki ekonomicznej obserwuje się w ujęciu 5-10 lat.
Jak dożyjemy, będę Ci to wtedy wypominał.
utrivv - 2017-05-18, 07:18
:
Czyli akurat kiedy PO dojdzie do władzy? ojojoj //aaa
Romulus - 2017-05-18, 07:29
:
dworkin napisał/a:
Romulus napisał/a:
Niemniej jednak nie zgodzę się, że to wszystko się należało światu pracy. Wręcz przeciwnie. 500+ zostawię, bo to po prostu rozdawanie pieniędzy, które nie pójdą na żadne innowacje, uniwersytety i tym podobne pierdoły, których polska gospodarka nie potrzebuje. Idą na biedę - niech idą.

W Polsce, dżungli wyzysku i olewania słabszych? Raczysz żartować. Program socjalny z prawdziwego zdarzenia się po prostu ludziom należał i basta. A 500+ reprezentuje skalę godną zachodniej cywilizacji, po raz pierwszy w naszej historii. Reprezentuje też bardzo niedoskonałą formę realizacji - przy obecnych nieuzasadnionych kryterach przypomina zbytnio program SUV+ dla klasy średniej i to właśnie bym zmienił. Jednak mając do wyboru socjal niedoskonały acz realnie istniejący i nic-zero-null, wybiorę pierwszą opcję. Zasiłki socjalne nawet w wyższych kwotach to standard w całej Zachodniej Europie, dlaczego my mielibyśmy być "mądrzejsi"?

Tylko jak się walczy z łamaniem przepisów o płacy minimalnej?
Faktem jest także to, że 500+ zastąpiło całą politykę socjalną. W szczególności zaś nie ma żadnych reform dotyczących wspomnianego przez ciebie wyzysku. Ten nadal ma się dobrze. Zamieniamy Polaków w naród zasiłkowiczów, a nie pracowników. Za kilka lat, jak tak dalej pójdzie, praca to będzie źródło dodatkowego dochodu - aby sobie do zasiłków dorobić. Oczywiście, "na czarno".
goldsun - 2017-05-18, 08:33
:
dworkin napisał/a:
Minimalna i 500+ nie tylko może, ale się po prostu udaje. Obie reformy należały się światu pracy jak psu kość.

A od kiedy to 500+ jest dla świata pracy? @_@
No chyba, że chodzi Ci o to, że najpierw świat pracy musi na te 500+ zarobić/oddać Państwu, które to Państwo, w osobie różnych "Broszek", później podaruje tą kasę, niekoniecznie, a może i nawet w większości niepracującym ...

dworkin napisał/a:

W Polsce, dżungli wyzysku i olewania słabszych? Raczysz żartować. Program socjalny z prawdziwego zdarzenia się po prostu ludziom należał i basta. A 500+ reprezentuje skalę godną zachodniej cywilizacji, po raz pierwszy w naszej historii. Reprezentuje też bardzo niedoskonałą formę realizacji - przy obecnych nieuzasadnionych kryterach przypomina zbytnio program SUV+ dla klasy średniej i to właśnie bym zmienił. Jednak mając do wyboru socjal niedoskonały acz realnie istniejący i nic-zero-null, wybiorę pierwszą opcję. Zasiłki socjalne nawet w wyższych kwotach to standard w całej Zachodniej Europie, dlaczego my mielibyśmy być "mądrzejsi"?

Program socjalny =/= rozdawnictwo.
Prawdziwy program socjalny powinien działać na zasadzie "coś za coś". Jest mnóstwo rzeczy które mogłyby robić osoby za te 500+ (mówię o bezrobotnych w tym momencie). Nie mówię tu o pracy 8h/5dni, tylko np. 1-2h dziennie, co 2 dzień chociażby (na oko podałem, nie chce mi się liczyć jak to się ma do minimalnej stawki). Taki program socjalny nie wychowywałby kolejnego pokolenia bezrobotnych nierobów, którym "się należy" za samo istnienie (i produkowanie potomków), tylko by powoli przyzwyczajał do pracy.
Tak samo, ten program mógłby przykładowo dopłacać na każde dziecko osobom pracującym i zarabiającym minimalną stawkę/osoba.
To byłby dla mnie program socjalny, tego co jest w tej chwili na pewno nie nazwałbym "programem".

W temacie umów na czarno, lub "pół pod stołem".
Nosz kurde. Wytłumaczcie mi tak na logikę:
- mam normalną umowę o pracę
- 1/3 z tego co zarabiam idzie do Państwa, w moim przypadku jest to kwota konkretna
- a ZUS mi zapowiada, że i tak dostanę jakąś gównianą emeryturę, nie najniższą, ale i tak śmiechu wartą. Za takie emerytury nie wiem jak mielibyśmy wyżyć np. w tej chwili z żoną (żona dostała w ogóle kwotę prognozowaną poniżej jakiegokolwiek sensu)
- oboje z żoną mamy po około 20 lat pracy - cały czas, bez żadnych "na czarno" albo "na szaro" ...
- to po jaką cholerę ja mam mieć normalną umowę, skoro gdybym się dogadał na "pół pod stołem" to moja emerytura przyszła się niewiele zmieni? (nie dyskutuję o opcji, w której jej w ogóle nie będzie, w tym momencie), a to co bym miał nadwyżki teraz, mógłbym sobie odłożyć i mieć jako dodatek do tej przyszłej emerytury?
- z drugiej strony - to co ja teraz oddaję Państwu idzie na takie 500+ dla "fabryk potomków". I te "fabryki potomków" będą za jakiś czas żyć w lepszych warunkach niż ja, mimo, że oni mają produkcję ograniczoną i z zerowym zyskiem dla Państwa, a ja zapierdalam cały czas ...
- jeśli ja bym stracił pracę, to Państwo będzie mieć mnie regularnie ... tam gdzie wzrok nie sięga (bo moje starsze dziecko za 3 lata już dzieckiem nie będzie, więc 500+ też mi odpadnie - jaki to jest niby program dla świata pracy?); a oni dalej będą "jak pączki w maśle" (przejaskrawiam, ale tylko trochę - znam przypadki bezrobotnych, którzy co miesiąc wyciągają z samych różnych pomocy ponad 2tys!, o tym, że bezrobocie w wielu przypadkach jest fikcją opowiadać nie trzeba; o fikcyjnych matkach samotnie wychowujących dzieci również)

Więc wytłumacz mi Dworkin - jak według Ciebie ten niby program socjalny zadziała w dłuższej mierze? Jakie przyniesie efekty w dłuższym okresie czasu?
Bo mnie to przypomina sytuację kelnerów, którym szefowie wprost wliczają napiwki jako część wypłaty (żenująco niskiej wypłaty dodajmy). Jak nie dostaną napiwków to ich problem. I jest to sytuacja zaaprobowana już globalnie i jawnie. Jak dla mnie - kompletna paranoja.
Trojan - 2017-05-18, 09:44
:
ja pierdziu
coś za coś
masz dwoje dzieci - wychowujesz, utrzymujesz to dostajesz 500 zł masz swoje coś za coś.
wam się coś roi że za 500 zeta można żyć (pewnie są takie patologie - ale to właśnie)

hmm, jeszcze 15-17 lat temu pracodawca wypłacał zasiłek z ZUS dla rodzica na dziecko - pamiętam jeszcze kwotę - 43zł /dziecko - to było w czasach gdy płaca minimalna wynosiła 624 zł brutto.
potem to zdjęli z pracodawcy, później to przenieśli do MOPSu - coraz bardziej zaostrzając barierę "wejścia" do zasiłku.

w Polszy od dawna nie ma żadnej pomocy od Państwa dla obywatela, od lat mówi się o tym że Polski nie stać na to żeby nie pomagać rodzinom - bezwzględną koniecznością jest poprawienie przyrostu n/dzietności. - a 500+ pomaga w tym w najprostszy dla odbiorcy sposób, najbardziej organiczny i najłatwiejszy (i najtańszy) dla państwa.
Fidel-F2 - 2017-05-18, 10:02
:
Po chuj poprawiać dzietność? Ziemia jest przeludniona. Wyjebać ZUS w kosmos i żadne programy pomocowe nie będą potrzebne.
Trojan - 2017-05-18, 10:14
:
Fidel-F2 napisał/a:
Wyjebać ZUS w kosmos i żadne programy pomocowe nie będą potrzebne.


właśnie - i znajdzie się 25% kosztów 500+ :)

nadmierna eksploatacja Ziemi szybko wyjdzie nam bokiem
dworkin - 2017-05-18, 10:31
:
Tixon napisał/a:
Towarzyszu dworkin, realne efekty polityki ekonomicznej obserwuje się w ujęciu 5-10 lat.
Jak dożyjemy, będę Ci to wtedy wypominał.

Konstruktywną krytykę 500+ jeszcze rozumiem, ale negowanie minimalnej stawki to czysty korwinizm. I czy 500+ naprawdę zrujnuje polskie finanse? Wartość tego programu w 2016 wyniosła koło 1% PKB i o tyle zmniejszyły się wydatki publiczne na inwestycje (z 4.4% PKB w 2015 do 3.4% PKB w 2016). Pomijając ocenę powyższej redukcji, ekonomicznie równoważy ona budżet na bezpiecznym poziomie.

Romulus napisał/a:
Faktem jest także to, że 500+ zastąpiło całą politykę socjalną.

Ja bym go reformował, ale wychodząc od tego co jest, nie równając z ziemią, bo "rozdawnictwo". Na pewno zabrałbym go niepotrzebującej klasie średniej, a pewnie ustalił jeszcze surowsze kryteria. Zgadzam się, że w obecnej postaci to za bardzo łapówka wyborcza.

goldsun napisał/a:
A od kiedy to 500+ jest dla świata pracy?

Jak się okazało, najsilniej program odczuła nie demogafia, a właśnie świat pracy, przez wzmocnienie pozycji pracownika, który nie musi już godzić się na byle co.

goldsun napisał/a:
Program socjalny =/= rozdawnictwo.
Prawdziwy program socjalny powinien działać na zasadzie "coś za coś". Jest mnóstwo rzeczy które mogłyby robić osoby za te 500+ (mówię o bezrobotnych w tym momencie). Nie mówię tu o pracy 8h/5dni, tylko np. 1-2h dziennie, co 2 dzień chociażby (na oko podałem, nie chce mi się liczyć jak to się ma do minimalnej stawki). Taki program socjalny nie wychowywałby kolejnego pokolenia bezrobotnych nierobów, którym "się należy" za samo istnienie (i produkowanie potomków), tylko by powoli przyzwyczajał do pracy.
Tak samo, ten program mógłby przykładowo dopłacać na każde dziecko osobom pracującym i zarabiającym minimalną stawkę/osoba.
To byłby dla mnie program socjalny, tego co jest w tej chwili na pewno nie nazwałbym "programem".

Ach te Polaczki, od dziecka ćwiczone neoklasycznym knutem...
Cytat:
W Austrii dodatki na dzieci przysługują wszystkim rodzinom, mającym status rezydenta, bez względu na dochód. Są zależne od wieku dziecka; do 3 roku życia wynosi 109,70 euro miesięcznie, po 3 roku życia – 117,30 euro, po 10 roku życia – 136,20 euro. Po osiągnięciu pełnoletniości, jeśli kontynuowana jest nauka, zasiłek przysługuje nawet do ukończenia 25 lat (158,90 euro miesięcznie). Dodatek rośnie wraz z liczbą dzieci. I tak, przy drugim dziecku – jest wyższy o 6,70 euro, trójce – 16,60, czwórce – 25,50, piątce – 30,80, szóstce – 34,40, siódemce i więcej – 50 euro. Od 6 do 15 roku życia każde dziecko otrzymuje też co roku we wrześniu pieniądze na wyprawkę szkolną (Schulstartgeld) w wysokości 100 euro. Za każde dziecko przysługuje rodzicom w Austrii również specjalny dodatek dla osób pobierających świadczenia na dzieci (Kinderabsetzbetrag), wypłacany co miesiąc przez fiskus. Wynosi obecnie 58,40 euro.

W Belgii wszystkie dzieci mające status rezydenta otrzymują dodatki rodzinne do 18. roku życia. Te, które kontynuują naukę, mogą dostać pomoc do 25. roku życia. Suma ta, zależnie od sposobu zatrudnienia rodziców i wieku dziecka, wynosi miesięcznie od 84,43 euro, do 315,34 euro. Jest jeszcze wyższa, gdy rodzic wychowuje dziecko samotnie. Przy narodzinach albo adopcji dziecka przysługuje też jednorazowe becikowe. Przy pierwszym dziecku wynosi ono 1223,11 euro, drugim – 920,25 euro, a przy porodach mnogich – 1223,11 euro za każde dziecko.

W Danii dodatki na dzieci przysługują wszystkim, którzy mieszkają w tym kraju i podlegają obowiązkom podatkowym. Wysokość zasiłku zależy od wieku dziecka. Dla dzieci w wieku do 2 lat przysługuje dodatek o wartości 4404 koron (ok. 535 euro) na kwartał, 3-6 lat - 3486 koron (467 euro) na kwartał, 7-14 lat - 2745 koron (368 euro) na kwartał, a 15-17 - 915 koron (122 euro) na miesiąc. Zasiłek podlega obniżeniu, jeśli roczny dochód w rodzinie przekroczy 712 600 koron (ok. 95,5 tys. euro).

W Finlandii zasiłek otrzymuje każde dziecko, objęte fińskim systemem ubezpieczeń społecznych, do czasu ukończenia 17. roku życia. Na pierwsze dziecko rodzice dostają miesięcznie ok. 100 euro, drugie - ok. 111 euro, trzecie - ok. 141 euro, czwarte - ok. 162 euro, a na każde więcej - ok. 182 euro. Samotni rodzice otrzymują także dodatek w wys. 46,79 euro miesięcznie. Fińskie władze zamiast becikowego po urodzeniu dziecka przekazują matkom specjalny pakiet macierzyński, który zawiera m.in. ubranka dla noworodka, pieluchy, zestaw pościeli, pomoce do karmienia oraz prezerwatywy.

We Francji przysługuje każdej rodzinie mającej pobyt stały, która ma co najmniej dwójkę dzieci. Wypłaca się go do 20. (w określonych przypadkach 21.) roku życia dziecka. Miesięczne świadczenia na dzieci zależnie od ich liczby wynoszą: 130 euro za drugie dziecko, 296 euro za trzecie i 160 euro za każde następne. Rodzice z trójką dzieci otrzymują także wysokie dodatki rodzinne (od 169 do 203 euro na dziecko), oraz specjalne dodatki na opiekę dzienną i szkolną. Becikowe wynosi we Francji 927 euro, dodatek adopcyjny to 855,42 euro.

W Holandii zasiłki na dziecko przysługują wszystkim zarejestrowanym w krajowym systemie ubezpieczeń społecznych. Przysługują dzieciom do 18. roku życia. Dla dzieci w wieku do 5 lat wynoszą 191,65 euro na kwartał, od 6. do 11. - 232,11 euro na kwartał, a od 12. do 17. - 273,78 euro na kwartał. Rodziny o niskich dochodach mogą ubiegać się także o dodatek na dzieci, wypłacany przez administrację skarbową.

W Irlandii wypłacane są rodzicom lub opiekunom do 16. roku życia dziecka (do 18., jeśli kontynuuje ono edukację w pełnym wymiarze czasu). Opiekunowie muszą być obywatelami albo rezydentami kraju, lub obywatelami Europejskiego Obszaru Gospodarczego, zameldowanymi na terenie Irlandii. Za jedno dziecko przysługuje miesięcznie świadczenie w wysokości 130 euro, dwójkę - 260 euro, trójkę - 390 euro, czwórkę - 530 euro, piątkę - 670 euro, szóstkę - 810 euro, siódemkę - 950 euro i ósemkę - 1090 euro. Samotni rodzice mogą ubiegać się także o dodatek w wysokości 95,23 euro tygodniowo.

W Luksemburgu do dodatków uprawnieni są wszyscy rodzice i opiekunowie, których dzieci mają meldunek w Luksemburgu, a także wszyscy obywatele i rezydenci tego kraju, nawet jeśli dzieci mieszkają zagranicą. Przysługują do 18. roku życia albo - jeżeli dziecko nadal się uczy - do 27 lat. Za jedno dziecko wypłacane jest miesięcznie 185,6 euro, za dwójkę - 440,72 euro, za trójkę - 802,74, a za każde następne - 361,82 euro. Dodatek rośnie wraz z wiekiem dzieci. Od 6. do 12. roku życia podwyższony jest o 16,17 euro, a po 12. roku życia - o 48,52 euro. Becikowe wypłacane jest matkom, które regularnie badały się podczas ciąży. Podzielone jest na trzy transze w wysokości 580,03 euro: pierwsza wypłacana przed porodem, druga - przy porodzie, trzecia - po porodzie.

Na Łotwie zasiłki na dzieci na Łotwie przysługują obywatelom i osobom, które otrzymały pozwolenie na pobyt stały. Otrzymują je opiekunowie dzieci do 15. roku życia, a do 19. jeśli dziecko kontynuuje naukę. Rodzicom przysługuje dodatek w wysokości 11,38 euro na pierwsze dziecko, 22,76 euro - na drugie, 34,14 na trzecie i każde następne. W pierwszych dwóch latach życia dziecka można starać się o zasiłek opiekuńczy. Do 18. miesiąca życia wynosi on 171 euro miesięcznie. Później, do drugiego roku życia, kwota spada do 42,69 euro miesięcznie. Becikowe wynosi 417,17 euro za każde dziecko.

W Niemczech zasiłki na dzieci przysługują każdemu rodzicowi, który jest zameldowany w Niemczech, bez względu na wysokość dochodów. Wypłacane są za każde dziecko do 18. roku życia albo 27. roku życia, jeśli kontynuuje ono naukę lub szkolenie zawodowe. Miesięczny dodatek na pierwsze i drugie dziecko wynosi 184 euro, na trzecie - 190 euro, a na czwarte i więcej - 215 euro. Osoby w trudnej sytuacji materialnej mogą wystąpić o jednorazowe becikowe, które wynosi 250 euro.

W Portugalii by otrzymać zasiłek na dziecko w Portugalii wymagane jest opłacanie przez rodziców lub opiekunów składek na ubezpieczenie społeczne co najmniej przez ostatnie sześć miesięcy, muszą oni mieć też status rezydenta kraju. Dodatkowo wartość wszystkich dóbr ruchomych rodziny nie może przekroczyć 100 612,80 euro. Dodatki przysługują do chwili ukończenia przez dziecko 16. roku życia, a jeśli kontynuuje ono naukę - do 27 lat. Ich wysokość zależy od dochodów rodziny, wieku dziecka oraz liczby potomstwa. W pierwszych 12 miesiącach życia wynoszą od 92,29 euro do 140,76 euro w przypadku pierwszego dziecka, 26,54-35,19 - drugiego, 53,08-70,38 - trzeciego i więcej. W wieku 12-36 miesięcy wszystkie dzieci dostają zasiłek wynoszący od 79,62 do 105,57, a później - od 26,54 do 35,19 euro. Samotni rodzice otrzymują zasiłki o 20 proc. wyższe. Dzieci w wieku 6-16 lat dostają ponadto co roku we wrześniu pieniądze na wyprawkę szkolną w wysokości od 29,19 euro do 70,38 euro.

W Szwecji świadczenia na dzieci przysługują wszystkim, którzy legalnie mieszkają na terenie Szwecji i są tam ubezpieczeni. Państwo płaci je od pierwszego miesiąca życia dziecka do ukończenie przezeń 16 lat. W przypadku rodzin wielodzietnych można wystąpić o dodatek dla dużej rodziny. Po ukończeniu 16. roku życia, jeśli dziecko kontynuuje naukę, rodzice mogą wystąpić o przedłużenie zasiłku. Dodatki na dzieci wynoszą 1050 koron (112 euro) miesięcznie. Premiowana jest także adopcja dzieci z zagranicy. Za uznanie dziecka do 10. roku życia spoza Szwecji państwo wypłaca jednorazowo 40 tys. koron (4270 euro).

W UK dodatki na dzieci w Wielkiej Brytanii przysługują wszystkim, bez względu na wysokość dochodów, do 16. roku życia dziecka lub - gdy kontynuują naukę - do 20 lat. Dodatek na najstarsze dziecko wynosi 20,50 funtów tygodniowo (ok. 28 euro), na każde kolejne - 13,55 funtów (ok. 19 euro). Rodzice o niższych dochodach mogą wystąpić także do urzędu podatkowego o zasiłek opiekuńczy, który wynosi 2 720 funtów (3812 euro) rocznie na każde dziecko. Matki w trudnej sytuacji materialnej mogą także otrzymać becikowe w wysokości 500 funtów (700 euro).

W Chorwacji zasiłki na utrzymanie dziecka przyznawane są na podstawie kryterium dochodowego; dostają je opiekunowie, których średni miesięczny dochód na głowę w ostatnim roku nie przekroczył progu 1663 kun (czyli 223 euro). Od trzeciego dziecka rodzice mogą otrzymać becikowe w wysokości 500 kun (67 euro). Zasiłek przysługuje do końca szkoły średniej, ale nie dłużej niż do 21. roku życia dziecka. Osoba ubiegająca się o dodatek musi być rezydentem Chorwacji od co najmniej trzech lat. Kwoty dodatków wynoszą 299,34 kun (40 euro) dla osób z dochodem do 543,13 kun (73 euro), 249,45 kun (33 euro) dla osób o dochodach od 543,14 do 1119,53 kun (od 73 do 150 euro), a 199,56 kun dla osób o dochodach od 1119,53 do 1663 kun (od 150 do 223 euro). Osoby samotnie wychowujące dziecko mogą liczyć na 15-proc. dodatek. Sieroty otrzymują zasiłek o 25 proc. wyższy.

W Słowenii do zasiłku uprawnieni są rodzice, których dziecko ma pozwolenie na czasowy lub stały pobyt w Słowenii, a ich dochody nie przekraczają 64 proc. średniej słoweńskiej pensji. Uprawnienie wygasa, gdy dziecko skończy 18 lat. Zależnie od dochodów w rodzinie i liczby dzieci zasiłek wynosi od 27,40 euro do 137,14 euro. Becikowe wynosi 280 euro.

We Włoszech zasiłki na dzieci dotyczą obywateli oraz rezydentów, i są zależne od dochodów. Przysługują rodzicom (opiekunom) dzieci do 18. roku życia albo 26. roku życia, jeśli kontynuują one naukę. Podstawa dodatku wynosi ok. 100 euro, jest pomniejszana lub powiększana zależnie od liczby osób w gospodarstwie domowym oraz dochodów. Zasiłek nie przysługuje, gdy roczny dochód gospodarstwa przekracza 100 tys. euro.

Jak sam widzisz, w Europie nie trzeba koniecznie wykazywać dochodu, by otrzymywać wsparcie, można np. zajmować się dziećmi w domu i to też będzie praca #niedowiary.



Jak widać, to "kosmiczne rozdawnictwo" zbliżyło nas tylko do średniej UE aka cywilizacji. Co więc powiedzieć o wsparciu socjalnym w Polsce przed 2016? Co powiedzieć o ludziach, którzy nie widzieli w tym problemu i chyba dalej nie mają nic przeciwko powrotowi do tamtych czasów? Byle nie "rozdawać"!
Trojan - 2017-05-18, 11:35
:
lubię to !


choć PiSu nie znoszę,
to nie mogę zaprzeczać temu że czasami robią rzeczy w gospodarce którym mogę tylko przyklasknąć i zadumać - czemu do tej pory się nie dało ?

teraz ma wejść przełomowa zmiana w VATcie - która ma na prawdę duże szanse na powstrzymanie przekrętów/zwykłego złodziejstwa w tej materii ( i nie mam tu na myśli korpo sztuczek - bo tutaj trzeba działania miedzy-n), zmiana a właściwie pomysł o którym czytałem lata temu....
goldsun - 2017-05-18, 12:54
:
dworkin napisał/a:
Romulus napisał/a:
Faktem jest także to, że 500+ zastąpiło całą politykę socjalną.

Ja bym go reformował, ale wychodząc od tego co jest, nie równając z ziemią, bo to "rozdawnictwo". Na pewno zabrałbym go niepotrzebującej klasie średniej, a pewnie ustalił jeszcze surowsze kryteria. Zgadzam się, że w obecnej prostej postaci to za bardzo łapówka wyborcza.

Jasne - zabrać tym którzy pracują, dać tym którzy leżą i dupczą, ewentualnie chleją. No czysty zysk dla każdego (przejaskrawienie celowe, chociaż regularnie przeze mnie widziane niestety w moim mieście).
Wiesz coś może na temat "motywacji"?

A może znasz jakieś cyferki o których można porozmawiać?
Bo ani moja logika, ani jakieś tam cyferki które znalazłem nijak nie przekonują, ze to "klasa średnia" jest głównym ani "znaczącym" beneficjentem 500+. Pracownicy i owszem, bo jednak, na szczęście, w Polsce, jest więcej osób dorosłych pracujących niż niepracujących. I ja nie mam problemu z tym, że pracownicy dostają to jako dodatek do pensji, żeby im pomóc (jakbyś miał jakieś wątpliwości).

Jak przykładowo rozumiesz informację z https://www.mpips.gov.pl/...ieci-z-500.html
Cytat:
- 1,56mln przyznanych świadczeń, w tym 725tys to jedynacy
- Rodzin, które spełniają kryterium na pierwsze dziecko jest ponad 1,5 mln. To 60% wszystkich rodzin pobierających świadczenie.

Żeby na jedynaka/pierwsze dziecko dostać 500+ to musi być raczej bardzo niski dochód, a to wyklucza klasę średnią na moje oko?
Z tego jednego tylko kryterium właśnie wyszło, że minimum 60% beneficjentów 500+ to nie jest klasa średnia, która Ci tak przeszkadza (a która jest pewnie znaczącym sponsorem tego świadczenia).


Idźmy dalej
http://wiadomosci.onet.pl...-rodziny/lyzgej
Cytat:
Respondenci pytani byli, jak duże znaczenie dla ich domowego budżetu ma świadczenie wychowawcze. Mogli to określić w skali od 1 (praktycznie bez znaczenia, stanowi nikłą część budżetu) do 7 (decydujące znaczenie, stanowi większość domowego budżetu).
Najwięcej badanych (30 proc.) wybrało 7, po 15 proc. wskazało 5 i 6, a 16 proc. – 4. Średnia ocena wyniosła 4,96.

Czy realnie, dla klasy średniej, 500+ byłoby aż tak ważne w budżecie?
dla 76% beneficjentów to jest ważna kwota, czyli zostaje już maksymalnie 24% na potencjalną klasę średnią, a sądzę, że realnie jest tego jeszcze mniej.

Cytat:
27 proc. odkłada je na odrębnym rachunku oszczędnościowym, lokacie lub kupuje obligacje

To się w miarę pokrywa z powyższym. Chociaż dalej nie oznacza, że 27% to klasa średnia.

Rozumiem, że według Ciebie tym osobom odkładającym, te 500+ jest zbędne, niepotrzebne, nienależne i należy je zabrać?
Bo jeśli ja odkładam te pieniądze na lokacie, dzieląc po równo pomiędzy moją dwójkę dzieci i zamierzam im dać do nich dostęp np. jak pójdą na studia (bo trzeba te studia będzie opłacać, lub opłacać noclegi itp.) to znaczy, że mi należy zabrać. I dać ... komu?
Za 7-10 lat będę miał kumulację - 2 dzieci na studiach (tak zakładam); 500+ już dawno nienależne. Nie wiem jak wtedy będą wyglądały moje finanse. Ani jak będą wyglądały moje możliwości pracy.
W związku z czym wolimy odłożyć te pieniądze "na przyszłość" niż np. zmienić swojego 10letniego Golfa na coś nowszego. Według Ciebie oznacza to, że mi się 500+ nie należy jak rozumiem?
Ja według statystyk jestem zdecydowanie klasa średnia - jak widzę średnią zarobków w Polsce to sam jestem zdziwiony, że jestem tak wysoko w nich, więc co do bycia "średnią" nie mam wątpliwości (i nie piszę tego złośliwie). I ch... z tym, że: w roku mam zazwyczaj 200-250 nadgodzin (co mi te średnie zarobki podnosi, bo lwia część z nich idzie do wypłaty); że mam pracę dodatkową, która również mi przynosi kasę (i podnosi tą średnią). Według Ciebie - jestem klasa średnia=za dużo zarabiam, więc należy mi zabrać i dać komu ... ? To ja pierd...lę tąś pracę dodatkową, jak z niej zrezygnuję to może się załapię jednak na niebycie klasą średnią, czyli dostanę i tak te 500+ nie musząc nic robić? (do tego się sprowadza kombinowanie z dzieleniem na klasę średnią, zależność od dochodów itp.)
Zaprawdę miło mi, że masz takie podejście. :-D

A może po prostu podasz swoją definicję "klasy średniej" która zabiera tym biednym ludziom to 500+, bo może ja coś źle rozumiem?


dworkin napisał/a:

ciach ...
Jak widać, to kosmiczne "rozdawnictwo" zbliżyło nas tylko do średniej UE aka cywilizacji. Co więc powiedzieć o wsparciu socjalnym w Polsce przed 2016? Co powiedzieć o ludziach, którzy nie widzieli w tym problemu i chyba dalej nie mają nic przeciwko powrotowi do tamtych czasów? Byle nie "rozdawać"!

- Czy w tych wszystkich krajach to jest jedyne świadczenie socjalne - cały program socjalny?
- Czy aby w tych wszystkich krajach te świadczenia nie są przypadkiem powodem napływu imigrantów? Tych z Afryki, ale też takich np. z Polski do Niemiec czy GB? O co rodowici Niemcy i Anglicy już też zaczynają się buntować? Bo to, niestety, ale zaczyna być coraz bardziej nadużywane ...

Ja nie mówię, ze nie należy pomagać ludziom. Nie mówię, że ja zarabiam więcej, to nie mogę się podzielić. Nie mówię, że za "tylko wychowywanie dzieci" nie można płacić takiego 500+.
Ale mieszkam w takim mieście, w którym menelstwo zaczyna być plagą. I od 500+ to się tylko powiększyło. Bez mrugnięcia okiem można by część osób zaktywizować i wykorzystać chociażby do sprzątania. I od tego uzależnić np. 500+. Zamiast tego regularnie mam obsikaną bramę (nie przez psy), puste butelki po wódzie (bo nawet nie chce się im takich butelek oddać do skupu - skoro kasa sama im przychodzi), że o innych śmieciqach nie wspomnę itp. ... i to ja muszę sprzątać po ich libacjach, które sobie urządzają za "pomoc od Państwa", która wcześniej pochodzi z moich podatków ... gdzie tu qrwa logika?

I nie Trojan - 500+ nie jest jedynym sposobem na życie, ale jest kolejną kasą którą różne takie osoby dostają. Powtarzam - kolejną!
Jeszcze przed 500+ dostałem raz listę w jaki sposób, nie pracując, można na miesiąc wyciągać z różnych pomocy do 2tys miesięcznie. Jak do tego dodasz 500+, to już wyciągasz powyżej minimalnej płacy, nie robiąc nic ... gdzie tu logika?

Ale Dworkin mówi, że to "średniej klasie" należy zabrać, bo za dużo zarabiają/im jest niepotrzebne ...
Ta "średnia" od Państwa dostaje: kwotę wolną od podatku, ulgę na dzieci w podatku i, jak się załapie to 500+. Jest coś jeszcze co można dostać - nie przypominam sobie? Ale i tak, normalnie to - burżujstwo i zdecydowanie nic z tego się tym bogaczom, żrącym tylko ośmiorniczki i kawior, a w dodatku, ło matko - czasami zmieniającymi sobie samochód (ch..., że na kredyt) - nie należy ... :->

I w tej całej liście którą Dworkin napisałeś podpadło mi, że kwota świadczenia nie jest jakoś mocno porównywalna z wypłatami w danym kraju (są na moje oko rzędu 10-15% średniej/minimalnej wypłaty - u nas to 25% minimalnej). A przynajmniej tego nie zauważyłem, może coś przeoczyłem, bo nie sprawdzałem każdego przykładu po kolei. W związku z czym - nie wpływa tak demoralizująco jak IMHO u nas. Pomijam to, ze świadczenia są na "każde" dziecko chyba w większości (do odpowiedniego wieku), co również wpływa na odbiór tego świadczenia inaczej.

Oczywiście - problemem u nas są same wypłaty. Które są rażąco niskie. Ale IMHO 500+ tego problemu nie rozwiąże:
- komuś kto mało zarabia, a dostanie 500+, szef nie da podwyżki - bo po co, skoro dostaje już 500+ (jestem na 100% przekonany, że takie sytuacje się zdarzają ..., miałem do czynienia z takimi "szefami"). W ogóle może argumentować, że przecież on musi płacić większe podatki na te 500+, dlatego nie może dać podwyżki (i to tylko częściowo będzie nieprawda)
- jak ktoś się postawi i powie, że "za tyle nie będę pracować", to go zwolnią i przyjmą kogoś, kto tego 500+ nie dostaje, lub po prostu będzie mu się bardziej chciało - dalej bezrobocie w Polsce wcale takie małe nie jest, w moim mieście, sięga oficjalnie zdaje się 17% (SIC!) i raczej przewidywania są, że będzie gorzej ...

IMHO 500+ jest łapówką wyborczą, która sama w sobie niewiele pomoże. Po prostu niewiele pomoże. Za to zaszkodzi, właściwie już zaszkodziła, bo teraz każda partia będzie obiecywać 500+ lub więcej, nie patrząc na rzeczywistość.
Jeżeli za kilka lat zobaczę, że rządy dalej idą drogą takiego rozdawnictwa i przynosi to piękne zyski, to swoje uwagi/obawy odszczekam. Ale jakoś się o to za bardzo nie boję (i nie jestem zwolennikiem "im gorzej tym lepiej").
Trojan - 2017-05-18, 13:04
:
Bytom... Bytom ... jaka jest struktura owego 17% bezrobocia ?

lista jak wyciągnąć od MOPSu 2000 zł :)
nie wierzę - ale na Śląsku, kolebce socjalu na którą łoży całe państwo wszystko jest możliwe. bo górniki przyjado
goldsun - 2017-05-18, 13:22
:
Trojan napisał/a:
Bytom... Bytom ... jaka jest struktura owego 17% bezrobocia ?

Proszę uprzejmie (podają w excelu, a nie chce mi się tabelek wyciągać z niego)
http://bytom.praca.gov.pl...t=1491825211697


Trojan napisał/a:
nie wierzę - ale na Śląsku, kolebce socjalu na którą łoży całe państwo wszystko jest możliwe. bo górniki przyjado

Proszę tylko nie kojarzyć tego ze Śląskiem wprost. Niestety ilość Ślązaków na Śląsku, a tym bardziej wśród górników wcale za duża nie jest ...
Przy okazji, czy aby ten socjal, który górnicy dostali w słusznie minionych czasach nie przypomina trochę takiej samej obiecanki zwanej aktualnie 500+ (chodzi mi o rozdawnictwo, bo "tu znajdź dobry powód", które w dodatku było sposobem na kupienie poparcia; a nie o porównanie jeden do jeden)? Ciekawe dlaczego do dzisiaj odbija się czkawką ...
Trojan - 2017-05-18, 13:38
:
obecnie ma już zbyt dużo górników - to fakt ale było dużo, a przywileje ciągną się latami - mimo że już nie są górnikami.

ja widzę ogromną różnicę gdy mam dokładać do górników vs. rodziny z 2+dziećmi

z tych przedstawionych tabelek niewiele wynika - nie interesuje mnie wiek i płeć / choć duże bzrobocie wśród młodych mnie dziwi a raczej struktura zawodowa bezrobotnych. Czyli skąd się to wzięło.
Stary Ork - 2017-05-18, 14:10
:
Trojan, w Polsce dwa województwa są budżetowtmi płatnikami netto - mazowieckie i śląskie. Więc to nasz Śląsk raczej dokłada do Twojego //spell
dworkin - 2017-05-18, 14:17
:
goldsun napisał/a:
Bo ani moja logika, ani jakieś tam cyferki które znalazłem nijak nie przekonują, ze to "klasa średnia" jest głównym ani "znaczącym" beneficjentem 500+.

Skąd wziąłeś tezę, z którą tu dyskutujesz? Klasa średnia nie jest głównym udziałowcem 500+, ale na tyle znaczącym, by wypaczać sens programu (z ekonomicznego punktu widzenia nie potrzebuje ona tych pieniędzy). Jak sam niżej pokazałeś, to 1/4 beneficjentów. 1/4 z 20 mld złotych rocznie to 5 mld, które można wydać racjonalniej w ich przypadku.

goldsun napisał/a:
Rozumiem, że według Ciebie tym osobom odkładającym, te 500+ jest zbędne, niepotrzebne, nienależne i należy je zabrać?

Owszem, bo nie taki jest cel 500 plus. Tym celem jest wsparcie bieżącej konsumpcji związanej z wydatkami na dzieci (a finalnie demografia). W przypadku klasy średniej byłoby nim raczej rozszerzenie/ułatwienie dostępu do dziennej opieki, złobków, przedszkoli. W przypadku młodych ludzi na studiach pomocą powinny być stypendia etc, ale też państwowe budownictwo mieszkaniowe ułatwiające akomodacje. Zresztą to ostatnie poprawiłoby los młodych ludzi i prekariatu w ogóle, i jest niby kolejnym planem obecnego rządu pt. Mieszkanie+.

goldsun napisał/a:
Ale mieszkam w takim mieście, w którym menelstwo zaczyna być plagą. I od 500+ to się tylko powiększyło. Bez mrugnięcia okiem można by część osób zaktywizować i wykorzystać chociażby do sprzątania. I od tego uzależnić np. 500+.

Dopóki jakieś sensowne badanie nie wykarze prawidłowości, o której tu mówisz, pozostaje ona anegdotą i szkodliwym społecznie memem (bo budzącym zawiść i rodzącym podziały). Wg przeprowadzonych dotąd analiz pieniądze z 500+ są wydawane głównie na żywność, odzież, edukację, artykuły szkole, zdrowie i czynsz, dopiero wraz z wysokością dochodu przenosząc się bardziej w produkty drugiej potrzeby, jak dodatkowy samochód właśnie. Menelstwo to statystyczny margines. Dalej - wg Europejskiej Sieci Przeciwdziałania Ubóstwu (EAPN) i Banku Światowego odsetek dzieci żyjących dziś w skrajnym ubóstwie w porównaniu z czasami sprzed 500+ spadł o 94% (sic!).

A co do uzależnienia świadczeń od posiadania pracy, za CBOS:
Cytat:
Żadna z badanych osób ani ich partnerów lub małżonków nie zamierza rezygnować z pracy ze względu na otrzymywane świadczenie. 1 proc. pytanych zadeklarowało, że zamierza zmniejszyć bądź zmniejszyło wymiar czasu pracy, 5 proc. respondentów powiedziało natomiast, że zamierza podjąć lub podjęło pracę (3 proc., gdy pytano ich o plany parterów); nikt nie zadeklarował chęci zwiększenia wymiaru czasu pracy.

Co znaczy, że nie ma takiej potrzeby. Poza tym stąd właśnie pochodzi przetargowa wartość programu w negocjacjach z pracodawcą, po raz pierwszy wyrównując proporcje między rynkiem pracodawcy a rynkiem pracownika.
Trojan - 2017-05-18, 14:34
:
Stary Ork napisał/a:
Trojan, w Polsce dwa województwa są budżetowtmi płatnikami netto - mazowieckie i śląskie. Więc to nasz Śląsk raczej dokłada do Twojego //spell



ziew - demagogia. może i wpłacacie jako województwo ale znacznie więcej pobieracie jako region. zawsze byliście na uprzywilejowanym i wam tak ostało.
Stary Ork - 2017-05-18, 14:40
:
Jaka jest demagogia w tym że województwo śląskie bez Polski radziłoby sobie lepiej niż Polska bez województwa śląskiego? //spell
Trojan - 2017-05-18, 14:47
:
bo jesteście kierwa obszarem zbudowanym z krwawicy reszty Polski,
gdy u nas uje było to u was pod dostatkiem, telewizory kolorowe przyjeżdżały do Wro gdy już GOP się nasycił i nie było zejścia na Heliosy.
MrSpellu - 2017-05-18, 14:48
:
Trojan napisał/a:
Może i wpłacacie jako województwo ale znacznie więcej pobieracie jako region. zawsze byliście na uprzywilejowanym i wam tak ostało.


Ale co to jest za pierdolenie? Że niby co, że Sosnowiec jest gospodarczą lokomotywą, a reszta to biedaszyby? Nie ćpiej //spell

Trojan napisał/a:
bo jesteście kierwa obszarem zbudowanym z krwawicy reszty Polski,
gdy u nas uje było to u was pod dostatkiem, telewizory kolorowe przyjeżdżały do Wro gdy już GOP się nasycił i nie było zejścia na Heliosy.


Ja pierdolę.
Stary Ork - 2017-05-18, 14:56
:
Trojan, 40 lat bólu dupy to chyba wystarczający sygnał że czas iść do proktologa //mysli
Trojan - 2017-05-18, 19:04
:
Kwa, godocie jak Janusze biznesu, co liczą tylko z działu sprzedaży.
Uja tam dopłacacie
Maciej najwięcej emeryto-rencistów z najdłuższym czasem poboru i najwyższymi świadczeniami - w wysokości świadczeń to jesteście zupełnie w innej lidze niż reszta kraju.
Zakładam że to samo dotyczy świadczeń z NFZ .
Romulus - 2017-05-18, 19:16
:
Dla większości piszących i czytających to forum emerytura będzie takim cudem w przyszłości, jak praca na etacie dziś.

Proponuję wszystkim, których na to stać, zacząć oszczędzanie na nią indywidualnie już teraz. Za te wszystkie rozkosze obniżania wieku emerytalnego zapłacą już nie wasze wnuki, tylko my.
Stary Ork - 2017-05-18, 19:26
:
Jestem ostatnią na Śląsku osobą która by broniła górniczych emerytur, ale tak patrząc całościowo to jednak pieprzysz jak potłuczony, Trojan.
goldsun - 2017-05-19, 08:25
:
Qwa, Panowie Dworkin i Trojan - pitolicie bez nawet większego zastanowienia się nad argumentami innych. W przypadku Trojana chyba nawet często bez czytania ...

Dworkin - dalej wychodzisz z założenia, że jeśli ja nie pasuję do statystyki, bo inaczej niż inni zarządzam pieniędzmi, to należy mi je zabrać. Bo Twoje podejście się do tego sprowadza. To, że ja pracuję więcej, myślę nad wydatkami - za to należy mnie ukarać i dać komuś, kto zarządzanie finansami czy swoją przyszłością ma po prostu w dupie.
Nie potrafisz zrozumieć, że to, że ja staram się lepiej zarządzać swoimi finansami za cholerę nie uprawnia Ciebie do zabierania mi tych finansów? Na jakiej podstawie - Twojego widzimisia? Jakim kryterium się posługujesz? Dlaczego uważasz, że inni wydadzą te pieniądze racjonalniej niż ja? @_@ Ja te pieniądze zużyję na dzieci w planie dłuższym niż "do pierwszego" - tylko taka jest różnica. I druga różnica jest taka, że to z moich podatków pochodzą te pieniądze. Te, które po raz kolejny chcesz mi zabrać, żeby "wyrównać" ...
Pytałem się czy rozumiesz słowo "motywacja", nie odpowiedziałeś, stąd wnioskuję, że nie rozumiesz.
I ja nie muszę robić badań, żeby widzieć to co widzę. Na ulicy, na zebraniach w szkołach u dzieci, ...
Tak, to jest jakiś kawałek marginesu. Ale jak na razie ten "margines" zlałeś, wychodząc z założenia, że lepiej zabrać tym burżujom ze średniej klasy ...
Zastanów się nad statystykami które podałem niżej ...



Trojan napisał/a:
z tych przedstawionych tabelek niewiele wynika - nie interesuje mnie wiek i płeć / choć duże bzrobocie wśród młodych mnie dziwi a raczej struktura zawodowa bezrobotnych. Czyli skąd się to wzięło.

A nie podpada Ci np.
- ogółem 6590 bezrobotnych, w tym długotrwale 4809 (jak dla mnie to jest właśnie ten kawałek patologii, który się tylko pogłębia - 73% to długotrwali bezrobotni). Przypomnę, że mamy 16% bezrobocia, z czego 75% to długotrwale bezrobotni. Co IMHO daje wynik 12% długotrwale bezrobotnych w moim mieście. Przy całkowitym bezrobociu w innych miastach rzędu 5-6% (tak jest w miastach ościennych!). Naprawdę nie widać, że tu długotrwale bezrobotni zaczynają przeważać?
- kobiet 3803 bezrobotnych, w tym długotrwale 2820 (75%!)
- kobiet poniżej 30 lat długotrwale bezrobotnych 620, z 1175 bezrobotnych kobiet do 30lat w ogóle! (ponad 50% długotrwale, w takim wieku!)
- kobiet długotrwale bezrobotnych i posiadających co najmniej 1 dziecko do 6 roku życia - 879 (z 1175 długotrwale bezrobotnych wszystkich - 75%) - nie kojarzysz/łączysz jednego z drugim? Przecież jeśli kobieta nie pracuje i ma co najmniej jedno dziecko to raczej są małe szanse, że NIE otrzymuje 500+, bo wpada w kryterium dochodowe! A tu są wzięte tylko pod uwagę dzieci do 6 roku życia, jeszcze jest sporo starszych ...
Jakie Dworkin chcesz jeszcze badania prowadzić? Jakie cyferki musisz dostać, żeby uwierzyć?
Oczywiście Bytom nie jest miastem "standardowym". Ale jest i te problemy tu jak najbardziej są - nie zostały wymyślone ...


A skąd się to wzięło? Pytasz Trojan i jednocześnie pitolisz jacy ci górnicy są źli, bo poszli na wcześniejsze emerytury itp.?

Wcześniej w tym mieście było kopalń 7 (siedem w 1 mieście plus drugie tyle w miastach ościennych). I rżnęły pod miastem bez opamiętania, na tzw. zawał. Włącznie z naruszeniem tzw. wału ochronnego, co skutkuje zawalaniem się tego miasta już od dawna (to Niemcy wyznaczyli wał ochronny, którego nie wolno było pod miastem tknąć, ale po wojnie panowała zasada "to co niemieckie nie przejawia żadnej wartości, można olewać, burzyć, kraść itd." - to jest w miarę cytat z postanowień z lat 50tych ubiegłego wieku).
Wiesz dlaczego tak było? Bo eksport węgla podtrzymywał miniony system w znacznym stopniu. Były kopalnie, które eksportowały 90% swojego wydobycia - wszystko na zachód - za zdecydowanie wartościową walutę (z której tylko część tak naprawdę wracała na Śląsk).
Mówisz, że Ślązacy mieli się tak dobrze - nie rozróżniasz nawet Ślązaków, od górników ...
- po pierwsze - chyba połowa górników to byli przyjezdni (ze wsi na wschodzie), którzy przyjechali znęceni kasą, przywilejami, mieszkaniami, obietnicami itp. W klasie, w podstawówce, więcej niż połowę kolegów i koleżanek miałem od "przyjezdnych". Czy to ja ich tu zapraszałem i obiecywałem? To czep się waść tych co naobiecywali ...
- po drugie - taaak, ci górnicy to tylko żyją na tych emeryturach na koszt innych. Jak można wywnioskować jednak z tego co napisałem wcześniej - górnictwo, jeszcze w latach 80tych zarabiało nie tylko na siebie, ale i wiele innych dziedzin. W tym na swoje emerytury nawet jakby miały być strasznie wysokie - to gdzie ta kasa zniknęła, którą oni sobie odłożyli? Poza tym - przykładowo, mój ojciec zmarł mając lat 58. Na tej górniczej emeryturze był całe 5 lat. I nie miał na tej emeryturze jakichś kokosów. Całkiem sporo jego kolegów górników z pracy również nie dożywało 60-65 lat, jakoś tak wyszło, ciekawe czemu ... Chociaż znam takich którzy mają 90 i dalej żyją na emeryturze górniczej, ale to zdecydowana mniejszość. Pewnie oni ci tak bardzo przeszkadzają? Bo mają te 2tys emerytury, no burżuje normalnie ... (wiem, że są emeryci którzy mają połowę z tego, ale to jest problem że ich emerytury są za niskie, a nie, że górników są za wysokie).
Chyba, że piszesz o burżujach na emeryturze bo wcześniej byli ratownikami górniczymi? Tak, takie osoby mają emerytury znacznie wyższe. I mogli na emerytury iść z górnictwa chyba najwcześniej. Pytanie czy wiesz czym się taki ratownik górniczy zajmuje? ...
- po trzecie - wiesz skąd m.innymi w Bytomiu jest wysokie bezrobocie? Bo w ramach likwidowania przemysłu ciężkiego w Bytomiu (poza 7 kopalniami były jeszcze 2 huty, z tych "grubszych" zakładów + cała masa małych zakładów-satelitów), obiecano zrobić specjalne strefy ekonomiczne, żeby ściągnąć innych pracodawców ...
I zorganizowane je ... najbliżej w Gliwicach (30km dalej) ... :-) Wiem, da się przeżyć tak dojeżdżając. I sporo osób tak właśnie robi. (Ja sam jeżdżę codziennie 20km do Katowic, chociaż wcześniej jeździłem też do Gliwic, nie do Opla) Jednakże, taki Opel w Gliwicach zatrudnia chyba około 2tys pracowników. Czyli tyle co 1 (jedna) kopalnia. A przecież nie zatrudnia ludzi tylko z Bytomia. A co z górnikami z pozostałych kopalń?
Górnictwo rozwalono odgórnie. Jak poszperasz w historii, to znajdziesz decyzję zdaje się za rządów AWSu, która zabroniła eksportu węgla każdej kopalni w ilości większej niż ZTCP 30% całego swojego wydobycia. Do dzisiaj się zastanawiam czy to było celowe działanie ...
Kopalnie które eksportowały po 80-90% wydobycia straciły momentalnie swoje kontrakty i poupadały w ciągu pół roku (SIC!), mimo, ze decyzja została cofnięta, ... ale dopiero po kilku miesiącach.
Górnikom dano odprawy, zwłaszcza takie na "rozkręcenie własnego biznesu" ... było to głównie w latach 90tych. W tym samym czasie wpuszczono na żywioł "dziki kapitalizm", dodatkowo, dając wszystkim, co większym inwestorom cholerne ulgi (które mają do dzisiaj), które z miejsca stawiały ich w uprzywilejowanej pozycji. Nie znam żadnego górnika, który by założył taki biznes i przetrwał w tamtych czasach ...
Jedynymi sensownymi dla nich opcjami tak naprawdę było:
- przebranżowić się, z czego skorzystało sporo osób z górnictwa, nie będących "czystymi górnikami" - elektrycy i mechanicy chociażby
- albo właśnie uciec na wcześniejszą emeryturę
To Państwo ich na te emerytury wygoniło w dużym stopniu, nie dając im realnie żadnej innej możliwości.

Ja górników nie bronię, bo ewidentnie w tej chwili przeginają, chociażby niedawno w JSW.
Ale jednocześnie widziałem jak byli wykorzystywani wcześniej, albo jak ich "robiono w ch...". Bo ta kasa na "rozkręcenie własnego biznesu", to było czyste "pozbycie się problemu" - nic innego.


dworkin napisał/a:
A co do uzależnienia świadczeń od posiadania pracy, za CBOS:
Cytat:
Żadna z badanych osób ani ich partnerów lub małżonków nie zamierza rezygnować z pracy ze względu na otrzymywane świadczenie. 1 proc. pytanych zadeklarowało, że zamierza zmniejszyć bądź zmniejszyło wymiar czasu pracy, 5 proc. respondentów powiedziało natomiast, że zamierza podjąć lub podjęło pracę (3 proc., gdy pytano ich o plany parterów); nikt nie zadeklarował chęci zwiększenia wymiaru czasu pracy.

Co znaczy, że nie ma takiej potrzeby. Poza tym stąd właśnie pochodzi przetargowa wartość programu w negocjacjach z pracodawcą, po raz pierwszy wyrównując proporcje między rynkiem pracodawcy a rynkiem pracownika.

Jasne, już widzę jak ktoś CBOSowi mówi, że "nie, ja dostałem 500+ to rzucam pracę ..." :-)
Pokaż mi badania (a nie sondaże, wywiady), które powyższe udowodnią. Wtedy może Ci uwierzę, że pracownik ma lepszą pozycję, bo dostał od Państwa 500+. Lepszą tylko o tyle, że trochę mniej się boi utraty pracy. Ale dalej nie ma żadnych argumentów, żeby polepszyć swoje warunki pracy.
Argument taki IMHO jest dopiero wtedy, gdy szef nie odpowie "za drzwiami jest 10 chętnych na Twoje miejsce". A 500+ co najwyżej powoduje, że odpowiedź brzmi "za drzwiami jest 9 chętnych ...". Ten program powoduje tylko, że ludzie bardziej świadomie mogą spróbować się szefowi postawić. Ale to jest pic na wodę - dalej, przy bezrobociu jakie mamy i przy konieczności szukania pracy wszędzie i często nie w zawodzie, to szef ma przewagę.
dworkin - 2017-05-19, 09:20
:
goldsun, za bardzo bierzesz ten temat do siebie. Sądzisz, że mówiąc o 500+, myślę konkretnie o tobie i o tym, by konkretnie tobie coś zabrać? //spell Dla mnie, że tak powiem, jesteś tylko statystyką, bo rozważam ten problem w kategoriach globalnych. Ty myślisz o nim osobiście i emocjonalnie. Co jest obiektywne?

Choć moim zdaniem 500+ zmienił Polskę na lepsze, to w obecnej formie wciąż pozostawia wiele do życzenia. Nie obejmuje wszystkich naprawdę potrzebujących i sięga za wysoko w klasę średnią. Powinien podlegać zasadzie "złotówka za złotówkę", powinien pomagać podopiecznym domów dziecka. Nie powinien dotyczyć osób o zbyt wysokim dochodzie. Odpowiadając na twoje wątki - tak, bez mrugnięcia okiem wprowadziłbym górny próg dochodowy, ale nie obchodzi mnie, czy wpłynęłoby to na ciebie. Każdy program powinien mieć precyzyjne cele i precyzyjny zakres, a z 500+ tak nie jest. Socjal ma polegać na pomocy głodnym z podatków sytych (na tym po prostu polega współczucie). Klasa średnia jest syta i w jej przypadku sens mają inne ułatwienia, jak te żłobki, wsparcie budownictwa mieszkaniowego lub odpowiednie ulgi podatkowe. Bo ona nie potrzebuje bezpośredniej pomocy, jej się udało i powinna myśleć raczej o docenianiu tego stanu rzeczy, nie zawiści wobec biedniejszych beneficjentów socjalu.
Fidel-F2 - 2017-05-19, 09:30
:
dworkin napisał/a:
rozważam ten problem w kategoriach globalnych
:badgrin: :badgrin: :badgrin:
Trojan - 2017-05-19, 10:42
:
przeciętna renta dla województw polskich (poza śląskim) wynosi 1500 zł
przeciętna renta śląska wynosi 3000 zł (a wiecie ile teraz trzeba pracowników z minimalną wypłatą żeby utrzymać taka rentę ? 13,5 albo 3 co zarbiaja po 12 tys brutto)
przeciętna emerytura na śląsku jest wyższa o 500-600 zł od reszty kraju(od mazowieckiego tylko o 300)
macie najwyższy odsetek emerytów i rencistów i najdłuższy średni czas poboru świadczeń.

najwięcej wypadków / i śmiertelnych w pracy jest w budownictwie

przez lata prosperity i rozwoju PRL pakowano wszystko w GOP (bo dewizy a nie że tak zaj.bisty)) i po nadejściu III RP siłą rozpędu tak pozostało.
Nikt już nie pamięta o takim miejscu jak Wałbrzych - gdzie raz-dwa zlikwidowano cały przemysł koplaniany bo było go w kraju za dużo - wraz z nowopowstałą kopalnią Kopernik która w 1990 była warta (inwestycja) - 24 mld zł i która miała (tutaj się nie wyznaje) ale ponoć najlepszy wungiel k.antracytowy w Polszy ze złożami na 120 lat eksploatacji. Zlikwidowano i już - tam w regionie nie było innego przemysłu który bu udźwignął problem. NIe było rozwoju. nie bylo tłustych odpraw (50 tys zł dla górnika na GŚ) Wszystko się zwinęło i zostały ludziom biedaszyby - bo stamtąd pochodzi to określenie. Nie z Górnego Śląska.

zawsze mieliście lepiej - to fakt bezdyskusyjny - dopiero teraz powoli się to normalizuje
goldsun - 2017-05-19, 12:41
:
Trojan napisał/a:
przeciętna renta dla województw polskich (poza śląskim) wynosi 1500 zł
przeciętna renta śląska wynosi 3000 zł (a wiecie ile teraz trzeba pracowników z minimalną wypłatą żeby utrzymać taka rentę ? 13,5 albo 3 co zarbiaja po 12 tys brutto)
przeciętna emerytura na śląsku jest wyższa o 500-600 zł od reszty kraju(od mazowieckiego tylko o 300)
macie najwyższy odsetek emerytów i rencistów i najdłuższy średni czas poboru świadczeń.

najwięcej wypadków / i śmiertelnych w pracy jest w budownictwie

przez lata prosperity i rozwoju PRL pakowano wszystko w GOP (bo dewizy a nie że tak zaj.bisty)) i po nadejściu III RP siłą rozpędu tak pozostało.
Nikt już nie pamięta o takim miejscu jak Wałbrzych - gdzie raz-dwa zlikwidowano cały przemysł koplaniany bo było go w kraju za dużo - wraz z nowopowstałą kopalnią Kopernik która w 1990 była warta (inwestycja) - 24 mld zł i która miała (tutaj się nie wyznaje) ale ponoć najlepszy wungiel k.antracytowy w Polszy ze złożami na 120 lat eksploatacji. Zlikwidowano i już - tam w regionie nie było innego przemysłu który bu udźwignął problem. NIe było rozwoju. nie bylo tłustych odpraw (50 tys zł dla górnika na GŚ) Wszystko się zwinęło i zostały ludziom biedaszyby - bo stamtąd pochodzi to określenie. Nie z Górnego Śląska.

Ale rozumiesz różnicę pomiędzy Wałbrzychem w którym było, ile ... 5 kopalń? a Śląskiem na którym było ich kilkadziesiąt ... ?

Trojan napisał/a:
zawsze mieliście lepiej - to fakt bezdyskusyjny - dopiero teraz powoli się to normalizuje

Qwa, Trojan - według Ciebie normalizacja = wszyscy mają mieć tak samo biednie!
No tak wynika z tego co napisałeś ...
Piszesz z wyrzutem, że przeciętna renta(na pewno renta a nie emerytura?) wynosi 3000 (brutto czy netto?) - to jest według Ciebie za dużo? @_@

Poza tym - podałbyś skąd wziąłeś takie dane? Bo mi się znalazło coś takiego:
http://stat.gov.pl/obszar...13-r-,10,4.html
Przeciętna miesięczna emerytura z ZUS wyniosła 1 970,39 zł ...
Najwyższe świadczenia wypłacano w województwie śląskim (przeciętna miesięczna emerytura wyniosła 2 389,75 zł),
a najniższe w województwie podkarpackim (1 726,05 zł).

I dalej
Przeciętna miesięczna renta z tytułu niezdolności do pracy z ZUS wyniosła 1 487,65 zł
(wzrost o 5,6%).
Podobnie jak w przypadku emerytur najwyższe świadczenia wypłacano
w województwie śląskim (przeciętnie 1 931,69 zł),
a najniższe w województwie
podkarpackim (1 246,18 zł).

Skąd wziąłeś te 3000 na śląsku i 1500 w reszcie kraju? Bo mnie te różnice jednak wychodzą drastycznie mniejsze ...

Piszesz, że na Śląsku jest najwyższy % emerytów - no jest, gdzieś musi być. Ale na oko widać, że te różnice nie są jakieś duże, skoro tylko jedno województwo ma 19%, a wszystkie inne powyżej 20%, z czego średnia to chyba około 22% ...

Poza tym, przyszło Ci może do głowy, że te średnie emerytury/renty mogą wynikać niekoniecznie akurat z tego burżujowatego górnictwa? Śląsk jest jednym z województw w którym jest najmniej osób pobierających emerytury z KRUS (które są niższe od "zwykłych", więc będą zaniżać średnią IMHO). To również znajdziesz w tych statystykach ...
Przy największej liczbowo liczbie emerytów i prawie najniższej liczbie emerytów z KRUS IMHO średnia musi tak wyjść. Lepiej popatrz na mazowieckie w którym jest też dużo emerytów, ale bardzo dużo z nich jest w KRUS i średnią emeryturę mają wysoką - zadanie domowe: przeanalizuj i wyciągnij z tego wnioski ...

Polecam również stronę 48 z tego raportu.
Liczba emerytów i rencistów z podziałem na zawody ...
Tadaam - najwięcej jest ... nauczycieli :-) górnicy i owszem są na drugim miejscu. Pytanie tylko dla mnie zasadnicze - chcesz ich powystrzelać? Bo w sumie do końca nie rozumiem o co masz pretensje do tych górników, w latach dawno minionych ktoś im naobiecywał i oni z tego korzystają. Nie mają z tego bynajmniej niewiadomo jakich kokosów, po prostu mogą żyć "normalnie" ...
Pomijając to, że po prostu było ich i dalej jest dużo, bo było dużo kopalń ...
Przy rentach o których z niewiadomego dla mnie powodu piszesz, górnicy są prawie na końcu wymienionej stawki w ilości pobierających świadczenia, przodują (co w sumie ciekawe) osoby prowadzące własną działalność ...
Stary Ork - 2017-05-19, 13:24
:
Trojan, to Gustaw Morcinek pisał o Wałbrzychu? Bo z bieda-szybami to się pierwszy raz w "Czarnej Julce" zetknąłem //mysli .
Interesujacym skutkiem ubocznym mieszkania w opisywanym przez Ciebie śląskim raju na ziemi było to że niektóre postaci niewydolności nerek były w zasadzie endemiczne dla regionu, sikanie na niebiesko nikogo nie dziwiło, podobnie jak normy dwutlenku siarki przekroczone o 700%. Jak się jedzie przez Śląsk to niewtajemniczeni pytają czasem czemu z niektórych domów wystają śruby, a jakby zamiast Hanysów wpuścić uruków, to gdzieniegdzie moznaby bez specjalnego wysiłku inscenizować Mordor. A pojęcie "trójkąt śmierci" nie odnosi się do jakiejś zony koło Prypeci.
MrSpellu - 2017-05-19, 13:33
:
Trzeba było budować socjalizm, nie ma że boli //spell
Trojan - 2017-05-19, 13:36
:
ja korzystrałem z opracowania ZUS - twoja statystyka ma duzo podobnych danych ale nie wszystkie a ma dodatkowych których nie ma z ZUS

a to wyciąg z twoich tabelek


TABL. 31. PRZECIĘTNA MIESIĘCZNA EMERYTURA Z ZAKŁADU
UBEZPIECZEŃ SPOŁECZNYCH WEDŁUG WOJEWÓDZTW
Śląskie .........................................2 389,75
Mazowieckie ...............................2 045,40
Lubelskie .....................................1 784,35
TABL. 33. PRZECIĘTNA MIESIĘCZNA EMERYTURA )
Z KASY ROLNICZEGO UBEZPIECZENIA SPOŁECZNEGO WEDŁUG
WOJEWÓDZTWb)c)
Śląskie ............................................1 441,96 (mimo że najmniejsze rolnictwo to najwięj dostają :) )
Mazowieckie ..................................1 104,36
Lubelskie ........................................1145,76

EMERYCI I RENCIŚCI JAKO ODSETEK POPULACJI MIESZKAŃCÓW
WEDŁUG WOJEWÓDZTW
Śląskie .................................................1 153 300
Mazowieckie .......................................1 133 046
Lubelskie .............................................516 159

ano jak mówisz - średnia wychodzi jakieś 22 może nawet pod 23% a w GOP jest 25%
czyli najwyższe emerytury, najwięcej ludzi je pobiera i najdłużej je pobierają
problem jest troszkę nawet inny - czemu nie podają średniej emerytury górnika (jak google podopiada 3900 brutto (3200 na ręke)
średnia emerytura nauczyciela 1940 brutto (jakieś 1700 na rękę)
a do tego warto dodać minimum socjalne prawie 1100 zł

w wałbrzyskim było kilkanaście kopalni,

dobra, szkoda pisać.

Żywią, Bronią i Wychowują.
Stary Ork - 2017-05-19, 13:41
:
Kilkanaście kopalni to ja widzę z górki mikołowskiej.
goldsun - 2017-05-22, 08:02
:
Ale się robi ładna gównoburza w sprawie Opolskiego Festiwalu ... :-)
Nie, żebym był jakimś miłośnikiem tego festiwalu, ale podoba mi się, że artyści w sporej części solidarnie mówią "veto". I, że nawet prezydent Opola już stwierdził, że "tak to się nie uda".
http://muzyka.onet.pl/new...j-miedzy/7gkr1g
http://muzyka.onet.pl/new...na-lista/drspm2

W każdym normalnym kraju Kurski miałby od dawna wilczy bilet nawet na stanowisko sprzątaczki (że o portierze nie wspomnę). I tak, jak mogę dyskutować o sensowności niektórych pomysłów PISu, tak posadzenie go na fotelu Prezesa TVP było decyzją sqrwysyńską i nie do obrony w jakikolwiek sposób. I mam nadzieję, że coraz bardziej będzie się ta decyzja na PISie mściła.
goldsun - 2017-05-23, 08:05
:
Niech ktoś tego kutasa wypierdoli! Nich zniknie i więcej się nie pokazuje!
http://wiadomosci.onet.pl...-opolem/f3rcxx4

Jacek Kurski napisał/a:
Jestem porażony, że w takim dniu, kiedy opłakujemy śmierć wybitnego artysty, dla którego mogliśmy umówić się z prezydentem Opola, że zrobimy specjalny koncert dla jego hołdu i pamięci, np. w miejsce odwołanego koncertu Maryli Rodowicz, że prezydent Opola bezprawnie zrywa umowę z Telewizją.

Mało mu kurwa trumien po których tańczą?! Następną sobie weźmie?
To już jest IMHO szczyt kurestwa, zchamienia i skurwysyństwa. (dla niezorientowanych - Opole wypowiedziało umowę TVP na festiwal rano, jak Wodecki jeszcze żył, więc jakiekolwiek łączenie albo sugerowanie, że "wicie, rozumicie, można by było, ale ONI nie chcą" to kurestwo pierwszej wody IMHO).

Inne jego teksty są wprawdzie dalej pokazaniem kompletnego braku szacunku do innych, ale w porównaniu do powyższego to są "małe pikusie".
Jacek Kurski napisał/a:
Wycofało się 19 artystów, a robi się z tego wydarzenie, jakby była ich co najmniej setka.

Jacek Kurski napisał/a:
Prezydent będzie jeszcze błagał, żeby TVP wróciła do Opola



Edit: Mam przeczucie, że właśnie powstało kolejne miejsce które będzie dzielić Polaków - na tych którzy uważają, że artyści mogą się wycofać z imprezy jeśli im nie odpowiada "wydźwięk całości" i tych, którzy zagrają razem z rządem i będą pitolić, że "to dla ludzi".
Swoją drogą, o takim wydźwięku nawet prawo autorskie mówi, że autor, nawet nie mając praw majątkowych, może zablokować pokazywanie utworu jeśli nie odpowiada mu wydźwięk, otoczenie itp.
Mam nadzieję, że Kurskiego wypierdolą w końcu i nie będzie organizowania festiwali "artystów wyklętych" ...
utrivv - 2017-05-23, 09:29
:
Bez przesady, jeden pisior kłuci się z drugim wiadomo że sobie łba nie urwą :)
bio - 2017-05-24, 20:42
:
Ludzie se śmichy robią z tego, że Antoni chce okrętów podwodnych z samolotami na pokładzie. Chce, nie chce. Nie wiem internet stoi dezinformacją. Pytanie powinno brzmieć: po co nam w ogóle okręty podwodne? Na Bałtyku? Wyobrażam sobie rzecz tak, że minister MON odbywa dziewiczy rejs flagową łodzią głębinową i wydaje rozkaz - panie kapitanie, proszę odpalić torpedę w kierunku tego podejrzanego dorsza! Z całym szacunkiem panie ministrze. To jest ostatni dorsz w naszym morzu, którego mamy wiernie strzec! Do tego objęty ochroną gatunkową. To nic. Mam dokumenty i ekspertyzy ekspertów, że to ruski szpieg! Torpeda poszła. A dorsz? Ryba jak ryba. Zawsze za drogo za nie liczą.
Rashmika - 2017-05-24, 22:48
:
goldsun napisał/a:
Niech ktoś tego kutasa wypierdoli! Nich zniknie i więcej się nie pokazuje!


Przesz do tego by trzeba bylo puścić kilka rakiet powietrze-ziemia na Wiejską. Z lepszych akcji, które dzisiaj widzialam, to Pawlowicz poplynęla na suchego przestwor oceanu i doradzila by sedziowie przeszli oboz prostujacy postawy demokratyczne jak to robia w lagrach w Korei. Oni juz w ogole się nie pitolą w tańcu, arogancja poziom max.
dworkin - 2017-05-25, 20:04
:
Tyczasem w świecie finansów... http://forsal.pl/gospodar...ylo-od-lat.html

Cytat:
To już oficjalne: po czterech miesiącach roku do budżetu z VAT trafiło prawie 57 mld zł, o jedną trzecią więcej niż rok temu. Tak dobry wynik to zasługa dużego wzrostu wpływów z VAT w pierwszych miesiącach roku. Ale i sam kwiecień był dobry, tylko w tym miesiącu udało się zebrać 14,6 mld zł z VAT, czyli o ponad 17 proc. więcej niż rok wcześniej.

Wystrzał dochód z VAT przekłada się na ogólne wyniki budżetu. Dochody na koniec kwietnia wyniosły 117 mld zł. To więcej, niż zakłada oficjalny harmonogram wykonania budżetu (110,76 mld zł). Dochody idą dobrze, bo wpływy z innych podatków też wyglądają przyzwoicie. Z PIT fiskus ściągnął do tej pory ok. 16 mld zł (o 7,6 proc. więcej niż rok temu), z CIT ok. 13,1 mld zł (wzrost o 15,1 proc.), natomiast z akcyzy i podatku od gier ok. 21 mld zł (wzrost o 3,6 proc.) (...)

Rzeczywiście, o ile świetne wyniki za styczeń i luty można było tłumaczyć efektem sztuczki zastosowanej przez resort (wcześniejsza wypłata zwrotów VAT jeszcze w grudniu ubiegłego roku, co obciążyło wynik za 2016 r. i stworzyło zakładkę na rok 2017) o tyle trudno zakładać, że efekt ten działał jeszcze w kwietniu. Chwieje się też inna teoria, która mówiła o przesunięciu wynikającym z likwidacji rozliczeń kwartalnych VAT. To, co według starych zasad fiskus dostałby dopiero w kwietniu za całe trzy pierwsze miesiące, w tym roku dostawał wcześniej po kawałku w rozliczeniach miesięcznych. Sceptycy zakładali więc, że budżet dostał pieniądze wcześniej, ale niekoniecznie więcej. Ale bardzo dobre wyniki z kwietnia też tego nie potwierdzają.

I tak oto mem "Wystarczy nie kraść" staje się ciałem. Za Platformy nie starczyło na wsparcie socjalne, ale na subsydia dla przedsiębiorców w nieściąganych podatkach jak najbardziej //spell
Tomasz - 2017-05-29, 13:27
:
dworkin ciekawym ile tego bierze się z odwróconego VATu w budownictwie. Podwykonawcy kupują materiały płacąc VAT, sami wystawiają faktury bez VATu, czyli generalni wykonawcy nie mogą VATu odliczyć.
Teraz podwykonawcy występują o zwrot VATu zapłaconego. Urzędy mają bodajże 90 dni na zwrot od złożenia deklaracji. Przy miesięcznym rozliczeniu VAT za styczeń zwracany jest w maju. Przy kwartalnym za pierwszy kwartał w lipcu.
Tak sobie myślę, że w budownictwie to tego VATu do zwrotu będzie od cholery.
Trojan - 2017-05-29, 13:39
:
chyba 60 dni na zwrot
a kwartalny VAT jest już wyłączany
toto - 2017-05-29, 17:29
:
Z tą skutecznością ściągania VAT-u to bym poczekał do końca roku. W ubiegłym roku do listopada też wszystko pięknie wyglądało, ale w rozrachunku rocznym wyszło, że wzrost wpływów z tego podatku był na poziomie 3%, czyli mniej więcej taki jak wzrost PKB.
Fidel-F2 - 2017-05-29, 17:34
:
to wszystko jest tak podawane, żeby się dworkinom podobało i że z kraju w ruinie w ciągu roku zrobili eldorado, no i dworkiny to łykają
Jachu - 2017-05-29, 18:05
:
Fidel-F2 napisał/a:
to wszystko jest tak podawane, żeby się dworkinom podobało i że z kraju w ruinie w ciągu roku zrobili eldorado, no i dworkiny to łykają
Amen.
dworkin - 2017-05-29, 19:29
:

dworkin - 2017-05-29, 20:06
:
Ja tylko to zostawię... http://budownictwo.wnp.pl...8669_1_0_0.html
Cytat:
LiuGong Dressta [kilka mld USD obrotu rocznie] przenosi do Stalowej Woli magazyn części zamiennych na Europę.

Przygotowania do przeniesienia (...) z Almere w Holandii (...) są na ukończeniu. Dzięki tej operacji, stanie się ona Centrum Dystrybucji części zamiennych do maszyn budowlanych oraz wózków widłowych marki LiuGong na całą Europę (...)

Będzie to jedyne Centrum Dystrybucji LiuGong Dressta Europie. Wraz z rozpoczęciem produkcji maszyn LiuGong stanie się częścią polityki idącej w kierunku umacniania Polski jako miejsca do dalszych inwestycji i rozwoju. Inne centra dystrybucji znajdują się w Brazylii, Singapurze, ZEA oraz USA. Magazyn Centralny dla części zamiennych znajduje się w Chinach.

A inwestorzy mieli tylko uciekać //spell
*pomijam osobistą ocenę profilu polskiej gospodarki jako opartej na taniej sile roboczej
Fidel-F2 - 2017-05-29, 21:10
:

goldsun - 2017-06-01, 08:51
:
Ja prdl ... naprawdę?
http://wiadomosci.gazeta....mgZ39&a=65&c=61
Błaszczak przyznał sam sobie (tzn. z upoważnienia podpisał jego zastępca) ZŁOTĄ ODZNAKĘ „ZASŁUŻONY DLA OCHRONY PRZECIWPOŻAROWEJ”.
Chociaż jak go dziennikarze zaczęli dopytywać czy "really?" to następną decyzją jednak to odwołał.
http://edziennik.mswia.gov.pl/#/legalact/2017/31/
http://edziennik.mswia.gov.pl/#/legalact/2017/37/
To naprawdę trzeba mieć IQ na poziomie jętki jedniodniówki żeby takie numery sobie robić (tak wiem, Macierewicz też przyznał swojemu Misiowi. Ale przynajmniej Misiowi a nie sobie samemu.).

Natomiast zastanawia mnie - co w ogóle Błaszczak zrobił dla pożarnictwa? Sprawdziłem sobie tak na szybko i wychodzi mi, ze ... kompletnie nic! (poza aktualnie byciem ministrem oczywiście)
Facet jest właściwie politykiem od początku. Z wykształcenia historyk. Jako zawód na stronie sejmu ma wpisane "urzędnik państwowy". Jak gdzieś tam pracował, to był to jakiś urząd w Legionowie chyba i nic więcej. Nawet wzmianki o chociażby OSP nie ma. No chyba, że nie napisał, ale jakoś w to wątpię, że by się nie "chwalił". I dostaje odznakę "za długoletnią ofiarną służbę, pracę zawodową lub działalność społeczną na rzecz ochrony przeciwpożarowej".
Ja rozumiem naciągać faktów, ale tu mam wrażenie nie ma nawet z czego naciągać ...
Trojan - 2017-06-01, 09:22
:
większość parlamendarzystów nigdy tak na prawdę nie pracowała.
MrSpellu - 2017-06-01, 11:20
:
Może studzi prezesa. I tym samym jego zasługi w tym polu są nie do przecenienia.
toto - 2017-06-07, 17:59
:
Wróćmy do śmigłowców.


Będę mocno zdziwiony jeśli przetarg zostanie rozstrzygnięty do końca tej kadencji parlamentu. Będę w szoku jeśli jakakolwiek maszyna trafi do polskiej armii przed rokiem 2020.
Romulus - 2017-06-07, 19:38
:
No co ty, jeszcze ktoś by pomyślał, że polska armia powinna mieć jakąś zdolność bojową. A Matka Boska? A Jezus? To oni mają nas obronić.
utrivv - 2017-06-08, 07:36
:
Ale co to za dokument bez daty i podpisu? //panda
Jak się robi jaja to też trzeba z głową
Romulus - 2017-06-08, 16:48
:
PiS - polska wersja partii żulików i złodziei - puściło mema, że Przystanek Woodstock jest imprezą, na którą zaproszono muzułmańskich imigrantów z Niemiec.

Za każdym razem, kiedy chcę użyć jakiegoś wulgaryzmu przypomina mi się cytat z "C.K. Dezerterów". Choć czasami mi się coś wymsknie.

Ale gratuluję partii rządzącej. Wzbijają się na wyżyny tego, na co w słowniku ludzi kulturalnych nie ma słów, aby dokonać rzeczowego opisu. :-P
Stary Ork - 2017-06-08, 16:55
:
utrivv napisał/a:
Ale co to za dokument bez daty i podpisu? //panda
Jak się robi jaja to też trzeba z głową


Zgrywusy w tym Sejmie
Trojan - 2017-06-08, 18:02
:
Romulus, no cóż, wytargali durne oświadczenie/zaproszenie Owsiaka sprzed roku i robią aferę.

Zupełnie z neutralnego pkt. siedzenia to faktycznie jest pewien problem z organizacją tej imprezy, i gdybym był decyzyjny to bym na prawdę mocno myślał o przeniesieniu Woodstock gdzieś do Polski centralniejszej.
Stary Ork - 2017-06-08, 18:05
:
Trojan napisał/a:
gdybym był decyzyjny


A kto jest decyzyjny w sprawie Woodstock?

Trojan napisał/a:
gdzieś do Polski centralniejszej


Ależeco, jak by chcieli zbombić Owsiaka to do Kostrzyna się pofatygują ale do Spały, Dęblina albo Przasnysza już im się nie będzie chciało?
Trojan - 2017-06-08, 18:09
:
Owsiak?

Na drugie pytanie: zdecydowanie trudniejsze przedsięwzięcie.
Stary Ork - 2017-06-08, 18:10
:
I nagle sobie wymyśli że robimy Woodstock w Kocku żeby się rymowało a władze Kostrzyna zostawiamy z ręką w mrocznej rzyci?
Trojan - 2017-06-08, 18:14
:
Stary Ork napisał/a:
I nagle sobie wymyśli że robimy Woodstock w Kocku żeby się rymowało a władze Kostrzyna zostawiamy z ręką w mrocznej rzyci?


No cóż, trzeba było o tym myśleć w zeszłym roku. Teraz to już ciut za późno.
Stary Ork - 2017-06-08, 18:14
:
Ale o czym myśleć, o uleganiu histerii i panice?
Trojan - 2017-06-08, 18:33
:
Też, ale raczej o perspektywie czaso-przestrzennej.
Beata - 2017-06-08, 18:36
:
Od 16.00 do tamtego drzewa? //evil
Trojan - 2017-06-08, 18:59
:
Beata napisał/a:
Od 16.00 do tamtego drzewa? //evil


Nie bardzo załapałem.
Ale podejdźmy do tego z tej strony. Powiedzmy że w lipcu w Berlinie dojdzie do dużego zamachu.
Wg. mnie to wystarczy Blaszakowi żeby zamknąć imprezę i się spokojnie z tego wybroni.
Ktoś uważa że to niemożliwe ?
Stary Ork - 2017-06-08, 19:07
:
To bardziej kłopot z Płaszczakiem niż z zamachami czy z Berlinem, bo zamknąć i się wybronić to pewnie by mógł i bez zamachów, i bez Berlina. Dla tej władzy niemożliwe jest tylko odebranie kasy Rydzykowi.
toto - 2017-06-08, 19:07
:
A pamiętacie czas przyjmowania ustawy antyterrorystycznej i nagły wysyp zatrzymań i planowanych zamachów w Polsce? Ani wcześniej, ani później niespotykane. Przecież minister jak zechce, powtórzy akcję.
Beata - 2017-06-08, 19:14
:
Trojan napisał/a:
Beata napisał/a:
Od 16.00 do tamtego drzewa? //evil


Nie bardzo załapałem.

//facepalm
Zalecam ponowną lekturę. :P
Stary Ork - 2017-06-08, 19:41
:
A potem rozdział o sześciu stronach świata.
Romulus - 2017-06-08, 20:13
:
Trojan napisał/a:
Beata napisał/a:
Od 16.00 do tamtego drzewa? //evil


Nie bardzo załapałem.
Ale podejdźmy do tego z tej strony. Powiedzmy że w lipcu w Berlinie dojdzie do dużego zamachu.
Wg. mnie to wystarczy Blaszakowi żeby zamknąć imprezę i się spokojnie z tego wybroni.
Ktoś uważa że to niemożliwe ?

Zamykanie tej imprezy, bo w Berlinie doszło do zamachu w tym czasie? W państwie policyjnym - jak najbardziej. W demokratycznym - pretekst wyciągnięty z ciemnej d.py Mariusza. Równie dobrze mogą zamknąć - bezprawnie, ale przecież żuliki się nie przejmują prawem - bez powodu.

Powiedzmy sobie szczerze, co za problem - z punktu widzenia jakiegoś żyda, tfu, czarnucha, tfu, ciapatego terrorysty - wyładować ciężarówkę trotylem i pojechać autostradami do Warszawy i rozpieprzyć się pod Pałacem Kultury? Albo przed siedzibą Matki Partii? Tylko chęć szczera jest potrzebna. I kasiorka na opłaty na bramkach - w 50 zł idzie się zmieścić. Ale jak ciapate takie skąpe/biedne, to można pojechać z Berlina na Chocieżbuż, potem kierunek Wrocław. Wyjdzie taniej, bo z Wrocławia już się leci S8 na Łódź a potem Piotrków Trybunalski i można się wbić w samo centrum Warszawy. Choć pewnie i tak spali więcej niż zaoszczędzi na bramkach, więc wybrałbym kierunek Poznań i A2. I jeśli nie zapomni prawa jazdy, to pewnie nie ma się czym przejmować. Zresztą, jadąc autostradami - nawet bez prawka może jechać bez stresu.

To, że jeszcze się tak nie stało wynika z prostego powodu - terroryści się takim zadupiem jak Polska nie przejmują. Bo słaba nośność medialna z takiego BUM. A nie dlatego, że Mariusz z Beatą nas tak bronią nie wpuszczając uchodźców.
Fidel-F2 - 2017-06-08, 20:20
:

Trojan - 2017-06-08, 20:37
:
E tam,
gdyby tak po prostu mógł zamknąć to by już zamknął.
Sprawa nie jest znowu taka prosta.

Trochę jednak demonizujecie PiSiorów
Stary Ork - 2017-06-08, 20:53
:
Cytat:
Art. 34. 1. W przypadku negatywnej oceny stanu bezpieczeństwa i porządku publicznego w związku z planowaną lub przeprowadzoną imprezą masową wojewoda, w drodze decyzji administracyjnej, może:
1) zakazać przeprowadzenia imprezy masowej z udziałem publiczności na całym obiekcie lub w jego wydzielonych sektorach;
2) wprowadzić, na czas określony albo nieokreślony, zakaz przeprowadzania przez organizatora imprez masowych na terenie województwa lub jego części.
2. Kopię decyzji niezwłocznie po jej wydaniu wojewoda przesyła podmiotom, o których mowa w art. 25 ust. 1.
3. Od decyzji, o której mowa w ust. 1, przysługuje odwołanie do ministra właściwego do spraw wewnętrznych, który rozpatruje je w terminie 14 dni od dnia jego wniesienia.
4. Odwołanie od decyzji, o której mowa w ust. 1, nie wstrzymuje jej wykonania.


Jeden telefon z Nowogrodzkiej i już, tydzień przed wojewoda wydaje zakaz, od którego odwołanie zostaje rozpatrzone tydzień po. Kwestia jak bardzo Partia chce wkurwić młodych i starszych.
utrivv - 2017-06-09, 07:05
:
Stary Ork napisał/a:
utrivv napisał/a:
Ale co to za dokument bez daty i podpisu? //panda
Jak się robi jaja to też trzeba z głową


Zgrywusy w tym Sejmie

//mysli
Na przyszłość będę pamiętał by sprawdzić czy nie ksiądz --_-
Trojan - 2017-06-09, 08:30
:
Stary Ork napisał/a:
Cytat:
Art. 34. 1. W przypadku negatywnej oceny stanu bezpieczeństwa i porządku publicznego w związku z planowaną lub przeprowadzoną imprezą masową wojewoda, w drodze decyzji administracyjnej, może:
1) zakazać przeprowadzenia imprezy masowej z udziałem publiczności na całym obiekcie lub w jego wydzielonych sektorach;
(...)



eh, znam te zasady, i o tym właśnie mówię. nie wykorzystano ich a impreza za pasem.

Romulus napisał/a:

Powiedzmy sobie szczerze, co za problem - z punktu widzenia jakiegoś żyda, tfu, czarnucha, tfu, ciapatego terrorysty - wyładować ciężarówkę trotylem i pojechać autostradami do Warszawy i rozpieprzyć się pod Pałacem Kultury? Albo przed siedzibą Matki Partii? Tylko chęć szczera jest potrzebna.


niepotrzebnie ugłupiasz sprawę - gdyby mieli ciężarówki trotylu to byśmy o tym już dawno wiedzieli - po akcjach a Paryżu, Londynie czy Berlinie to raz. A druga sprawa - dojechać ciężarówką do Warszawy czy Wrocławia za kółkiem której siedzi zjęb to nie jest łatwo.

Na wschodnich landach siedzi sporo arabów/muzułmanów.
W Kostrzynie - czyli zaraz za miedzą, odbywa się festiwal który gromadzi kilkuset tysięczną publiczność. Z samej racji specyfiki - realnie jest to nie do ochronienia.
od dłuższego czasu tzw. "zamachy" to proste samojębki - bez szczególnego planowanie i rozmachu, i jak można założyć - bez centralnego dowodzenia. Po prostu jednemu czy drugiemu coś odpali we łbie i idzie zabijać - a w tym przypadku nie ma daleko.

gdybyśmy żyli w normalnym kraju - to po zeszłorocznym festiwalu, siadłby jakiś wysoki mundur z Owsiakiem i obgadali by przeniesienie.
utrivv - 2017-06-09, 10:23
:
Trojan napisał/a:

gdybyśmy żyli w normalnym kraju - to po zeszłorocznym festiwalu, siadłby jakiś wysoki mundur z Owsiakiem i obgadali by przeniesienie...

... do Opola, akurat zwolniło się miejsce.
Przypadek? //mysli
Trojan - 2017-06-09, 10:35
:
utrivv napisał/a:
Trojan napisał/a:

gdybyśmy żyli w normalnym kraju - to po zeszłorocznym festiwalu, siadłby jakiś wysoki mundur z Owsiakiem i obgadali by przeniesienie...

... do Opola, akurat zwolniło się miejsce.
Przypadek? //mysli



nie sądzę :)
ależ plan ma nasz głównodowodzący. w życiu bym na to nie wpadł.
Romulus - 2017-06-09, 16:37
:
Trojan napisał/a:
Romulus napisał/a:

Powiedzmy sobie szczerze, co za problem - z punktu widzenia jakiegoś żyda, tfu, czarnucha, tfu, ciapatego terrorysty - wyładować ciężarówkę trotylem i pojechać autostradami do Warszawy i rozpieprzyć się pod Pałacem Kultury? Albo przed siedzibą Matki Partii? Tylko chęć szczera jest potrzebna.


niepotrzebnie ugłupiasz sprawę - gdyby mieli ciężarówki trotylu to byśmy o tym już dawno wiedzieli - po akcjach a Paryżu, Londynie czy Berlinie to raz. A druga sprawa - dojechać ciężarówką do Warszawy czy Wrocławia za kółkiem której siedzi zjęb to nie jest łatwo.

Na wschodnich landach siedzi sporo arabów/muzułmanów.
W Kostrzynie - czyli zaraz za miedzą, odbywa się festiwal który gromadzi kilkuset tysięczną publiczność. Z samej racji specyfiki - realnie jest to nie do ochronienia.
od dłuższego czasu tzw. "zamachy" to proste samojębki - bez szczególnego planowanie i rozmachu, i jak można założyć - bez centralnego dowodzenia. Po prostu jednemu czy drugiemu coś odpali we łbie i idzie zabijać - a w tym przypadku nie ma daleko.

gdybyśmy żyli w normalnym kraju - to po zeszłorocznym festiwalu, siadłby jakiś wysoki mundur z Owsiakiem i obgadali by przeniesienie.

1. Ugłupiam? Problem jest tak głupi, że tylko do tego się nadaje. :)
2. Ciężarówka to za dużo? Niech będzie osobowy Volkswagen z kilkoma ładunkami. :) I powiedz mi, jaki to problem przejechać nawet ciężarówką z Berlina do Poznania lub Warszawy? Jechałem tą trasą kilka razy i nigdy nie widziałem choćby jednego patrolu policyjnego.

3. Jakie przeniesienie, na Lucyfera i pomiot jego? Trojan, ulegasz paranoi partii władzy. Nawet nie paranoi. Tylko straszeniu ludzi dla politycznych celów. Niedawno był na Lednicy spęd katolickiej młodzieży. Kilkadziesiat tysięcy ludzi. I popatrz, czy przyjechał muslim i powysadzał towarzycho? A przecież wrogów Srallacha więcej niż na Woodstocku, który religijnym festiwalem nie jest.

Zatem proponuję wziąć głęboki wdech i się wyluzować. :) I nie słuchać Błaszczaka, bo od tego się głupieje.
Trojan - 2017-06-09, 20:53
:
No cóż. O Lednicy to nawet ja nie słyszałem.
Romulus - 2017-06-09, 21:15
:
A czy terrorysta potrzebuje okazji? Bez niej większe szanse powodzenia zamachu. Bo mniejsze środki bezpieczeństwa. Łatwiej wjechać do centrum Warszawy dostawczakiem i zdetonować go w godzinach szczytu.
Trojan - 2017-06-09, 21:23
:
Ale okazja czyni złodzieja.

Dobra. Nie ma co się przerzucać. Ty uważasz że nie ma na tyle zwiększonego ryzyka a ja przeciwnie.
Tixon - 2017-06-09, 22:02
:
Trojan napisał/a:
Ale okazja czyni złodzieja.

Kurde, Trojan, jak chcesz się przerzucać słowami, najpierw sprawdź do czego one się odnoszą.
W tym wypadku mówisz o okazji, możliwości, gdy Romulus konkretnie to podkreślił:
Cytat:
A czy terrorysta potrzebuje okazji? Bez niej większe szanse powodzenia zamachu. Bo mniejsze środki bezpieczeństwa.

Romulus - 2017-06-09, 22:12
:
Trojan, przy twoim podejściu lepiej z domu nie wychodzić. Bo już tu może są!!! Już na ciebie polują!!! Słuchaj Mariusza! :mrgreen: On ci prawdę powie! :mrgreen:
Fidel-F2 - 2017-06-09, 22:31
:
Trojan napisał/a:
a ja przeciwnie.
no to spoko, nie ma się czym przejmować
Trojan - 2017-06-09, 22:45
:
Hmm. Trochę mnie dziwi wasze podejście. Ale ok.
Romku, to niema nic wspólnego ze strachem.
Juz kawalek czasu pracuję przy imprezch masowych.

Na dłuższe laboraty musiałbym kompa wytagac...
bio - 2017-06-09, 23:14
:
Beata, to bywa.
Przychodzi baba do lekarza i mówi: doktorze, nikt mnie nie widzi!
- Następny proszę.
Trojan w woju nie był. A skąd Ty? Nie krępuj się i tak nie zwrócą uwagi. Jak w superfilmie Między słowami.
Romulus - 2017-06-10, 08:40
:
Trojan napisał/a:
Hmm. Trochę mnie dziwi wasze podejście. Ale ok.
Romku, to niema nic wspólnego ze strachem.
Juz kawalek czasu pracuję przy imprezch masowych.

Na dłuższe laboraty musiałbym kompa wytagac...

Gdyby były ostrzeżenia od służb, że Woodstock może stać się celem ataku terrorystycznego, to wtedy jasna sprawa, że odwołać albo przenieść. Ale i to w ostateczności, bo od tego są służby, aby obywateli chronić. A nie siać strach i panikę. W tym przypadku dla politycznych celów, których Błaszczak nawet nie krył(!) zastrasza się ludzi wymyślonym potencjalnym zagrożeniem. To jakby matka do dziecka mówiła, aby w słoneczny bezchmurny dzień nie wychodził przed dom, bo go piorun może trafić.
Stary Ork - 2017-06-10, 11:40
:
Błaszczak to jest Dolores Umbridge polskiej polityki i trzeba mieć do niego dystans, jak do żmii.
Romulus - 2017-06-10, 16:54
:
Tak się kończy Błaszczakowanie: http://tvnwarszawa.tvn24....wil,234165.html
Polska pod rządami PiS robi się naprawdę ohydnym krajem z ohydnymi ludźmi.
Stary Ork - 2017-06-10, 17:20
:
To jest chyba szerszy trend - niedawno zwyczajnie nie wypadało być skurwysynem publicznie, a teraz robi się z tego cnotę. Ludziom w sferze publicznej zwyczajnie puściły hamulce, pod szyldem walki z największym złem naszych czasów - to znaczy polityczną poprawnością - uchodzi każdy bluzg, każda brednia, każde rzygnięcie jadem i żółcią. A że jeszcze są ludzie ze świecznika którzy sami dają przykład i przyklaskują...
Trojan - 2017-06-10, 17:26
:
Przypuszczam ze Tuska byłoby podobnie.
Stary Ork - 2017-06-10, 17:39
:
Za Tuska nie było takiego Mordoru u władzy.
Romulus - 2017-06-13, 06:32
:
Tak trzeba żyć: http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta
Ciekawe, czy szeregowemu posłowi opozycji też by udzielili takiej informacji, kto z kim, jakie brudy można wykorzystać...

A poza tym, pracowniczka prezydenta znana z tego, że nie ma żadnych kompetencji została członkiem zarządu PZU. :-P Tak też trzeba żyć. Po co mi były te studia? Zaczepić się w biurze jakiegoś posła PiS, albo nosić teczkę za jakimś pisowcem. I dziś byłbym w zarządach, radach, rodzinę bym ustawił... Ech...
toto - 2017-06-17, 10:18
:
Marzenia dworkina
dworkin napisał/a:
No ale z pelnej wypowiedzi Macierewicza wynika chyba, ze teraz wezmiemy Black Hawki, a na przyszlosc zaczniemy budowac z Ukraincami wlasny smiglowiec, na bazie doswiadczen obu panstw. Nikt nie jest przeciez az tak naiwny, by wierzyc, ze moze chodzic o budowe helikoptera na dzis


Kontra rzeczywistość:
Cytat:
Produkcja polsko – ukraińskiego śmigłowca okazała się mrzonką. MON nie prowadzi na ten temat rozmów z Ukrainą – przyznaje wiceminister obrony Bartosz Kownacki.

http://www.rp.pl/Rzad-PiS...Ukraincami.html

Rozważana była co najwyżej wspólna modernizacja poradzieckich zabytków, ale też jej nie będzie.
Fidel-F2 - 2017-06-17, 11:56
:
toto, niedługo TVN będzie Cię zapraszał jako specjalistę do bloków publicystcznych.
toto - 2017-06-17, 18:08
:
Nie stać ich. 8)
dworkin - 2017-06-17, 21:23
:
Chciałem tylko wspomnieć, że... http://www.rp.pl/Dane-gos...-dochodach.html

Cytat:
Przeciętny dochód 20 proc. najbiedniejszych gospodarstw domowych wyniósł 557 zł na osobę. To wciąż niewiele, ale aż o 22 proc., czyli o 100 zł, więcej niż rok wcześniej – wynika z najnowszej edycji badań budżetów gospodarstw domowych przedstawionych przez GUS. Tak mocny wzrost to oczywiście efekt programu 500+, w ramach którego do rodzin mniej zamożnych dodatki trafiają już od pierwszego dziecka (...)

Zresztą to niejedyny wskaźnik obrazujący mniejsze rozwarstwienie. Jak wyliczył GUS, w gospodarstwach najzamożniejszych skumulowanych było 39 proc. dochodów całej badanej zbiorowości gospodarstw domowych (jak wynika z szacunków „Rz", to ok. 703 mld zł), czyli o 1,7 pkt proc. mniej niż w 2015 r. Za to skumulowany udział w dochodach 20 proc. rodzin pozostających w najgorszej sytuacji wzrósł do 7,5 proc. (ok. 135 mld zł) z 6,6 proc. rok wcześniej.

Dosyć istotnie zmniejszył się także współczynnik Giniego, który mierzy nierówności społeczne pod względem rozkładu dochodów. Co ciekawe, jeśli wyliczenia dla Polski przełożą się także na proporcjonalne obniżenie się tego wskaźnika wyliczanego w sposób zharmonizowany dla krajów UE, to mamy szansę pod tym względem poprawić swoją pozycję w Unii i być w lepszej sytuacji niż Niemcy i Francja.




Czyli za PiS, dzięki 500+ zeszliśmy do średniego poziomu nierówności w UE.

------

A na koniec słowa Sierakowskiego sprzed dwóch dni w TOK FM:
Sławomir Sierakowski napisał/a:
Jeśli te dwa naprawdę spektakularne przedsięwzięcia, czyli pierwszy gigantyczny transfer socjalny 500+ i drugi – to, co się nikomu nigdy nie udało, a zawsze zostało ogłaszane – czyli program mieszkaniowy, jeśli to zostanie wdrożone w życie (…) no to moim zdaniem mamy delegitymizację III RP, tzn. mamy rzeczywiście kompromitację. Bo to oznacza, że spiskowa teoria dziejów, podstawowa PiS okaże się po prostu prawdziwa (...) Ale naprawdę Kaczyński będzie mógł wyjść do ludzi i powiedzieć: Oni wam nie dali, bo wam nie chciel dać, ja przyszedłem i od razu to znalazłem w budżecie.

To uczucie, gdy arcylewak potwierdza wszystko, o czym myślałeś od dawna.
Fidel-F2 - 2017-06-18, 00:30
:
Biedny dworkin
toto - 2017-06-18, 07:17
:
Moje odczucia są dużo bliższe temu, co mówi Zandberg: http://magazyn.wp.pl/arty...a-pis-u-pytania

O ile 500+* i minimalna stawka godzinowa (nie została przypadkiem uchwalona przez poprzedni parlament?) to kroki w dobrym kierunku, o tyle reszta działań prosocjalnych to tylko markowanie. Plus zamordyzm światopoglądowy, społeczny i osuwanie się w kierunku wschodnim, i w końcu niemal nazistowska retoryka zaplecza partii rządzącej mnie odrzucają całkowicie od tej partii.



* mam zastrzeżenia do wykonania, ale nie potępiam całkowicie
Romulus - 2017-06-18, 08:56
:
Czyli biednym jest lżej. Ale nadal biednie.

toto napisał/a:
O ile 500+* i minimalna stawka godzinowa (nie została przypadkiem uchwalona przez poprzedni parlament?) to kroki w dobrym kierunku, o tyle reszta działań prosocjalnych to tylko markowanie. Plus zamordyzm światopoglądowy, społeczny i osuwanie się w kierunku wschodnim, i w końcu niemal nazistowska retoryka zaplecza partii rządzącej mnie odrzucają całkowicie od tej partii.

Dokładnie tak. Jesteśmy klonami Rosjan, u których biedni mają odrobinę lepiej.

A efekt dzietności 500+
https://oko.press/dziecko-urodzone-dzieki-zachecie-500-kosztuje-budzet-1-mln-404-tys-zl-samorzadowe-in-vitro-44-razy-tansze/
Cytat:
W pierwszym roku programu 500+ (od IV 2016 do III 2017) urodziło się o 16,8 tys. dzieci więcej niż w poprzednich dwunastu miesiącach. Nie jest to może "baby boom", ale wzrost owszem, tyle że państwo wydało na to 23,6 mld. Koszt dodatkowego dziecka wyniósł 1 mln 404 tys. zł. Wspierając in vitro samorządy płacą za jedno dziecko 31,2 tys. To 44 razy mniej

Błagam, tylko bez tekstów, że każde życie jest bezcenne i nawet, gdyby kosztowało 10 mln to byłoby warto. Bo mogę nie wytrzymać ze śmiechu i umrzeć. :mrgreen:

I tych dzieci rodzi się więcej w kraju, który umacnia biedę. W którym nie przybywa miejsc w przedszkolach, tylko "ściska" się dzieci w grupach i na mniejszych powierzchniach. A do tego ich rodzice dalej muszą pracować na śmieciówkach, bo nikt nawet tej patologii końcem kija nie tyka. Przy bankrutującym systemie emerytalnym, bo śmieciówki dobijają i ZUS.

Ale hej, Polacy mają więcej pieniędzy w kieszeniach. Chociaż na VAT państwo się odkuje. :-P
Fidel-F2 - 2017-06-18, 12:36
:
Korelować te 16,8 tysiąca w stu procentach z 500+ może tylko skończony idiota. 500+ odpowiada może za 15% tej liczby? Ale nie wiem czy nie nadmiernie łaskawie to oceniam. Enyłej, promowanie projektów zwiększających przyrost w sytuacji gdy przeludnienie planety jest coraz większym problemem zamiast zmian systemowych? Tylko dla tępych, krótkowzrocznych buraków.

Biedny dworkin
dworkin - 2017-06-18, 17:58
:
toto napisał/a:
Plus zamordyzm światopoglądowy, społeczny i osuwanie się w kierunku wschodnim, i w końcu niemal nazistowska retoryka zaplecza partii rządzącej mnie odrzucają całkowicie od tej partii.

Zamordyzm, nazizm, stalinizm... Te słowa nic już nie znaczą. Nikogo już nie ruszają. Zostaly w debacie publicznej nadużyte i straciły swą moc. Gdy je słyszę, nie drga mi mięsień na twarzy. A żeby opisać historycznych i nadchodzacych zbrodniarzy, potrzebne będą nowe, bo w aktualnym słowniku brakuje skali. Esesman z obozu to nazista i kibol ze stadionu to też nazista. Oook.

Swój świat wyciągnąłeś chyba z naTemat Lisa. No ale to uczciwe, bo druga strona swój wyciąga z niezaleznej. Meller niedawno podzielił się smutkiem, że jego zagraniczni znajomi pytali, czy w Polsce panuje demokracja. Być może i oni czytali przedruki z naTemat. Parę lat temu kolegę odwiedziła paczka Holendrów, zaskoczona, że mamy "takie centra handlowe". Najlepsze było jednak ich przekonanie, że po polskich ulicach biegają stada bezpańskich psów. Ale to znowu uczciwe, bo wg wielu Polaków na zachód od Odry panuje niemiecki kalifat, a ulice płoną od zmierzchu do świtu. W tamtym roku miałem okazję sprawdzić - było podejrzanie czysto i spokojnie.

Romulus napisał/a:
Ale hej, Polacy mają więcej pieniędzy w kieszeniach. Chociaż na VAT państwo się odkuje. :-P

To logika z serii: poprawili A, lecz nie poprawili B, więc A się nie liczy. Idealnie wpisuje się jednak w oczekiwania Kaczyńskiego. O problemie dysproporcji dochodowych elity wcześniej prawie nie piskały, a kiedy PiS wprowadził 500+, jego krytyka jest z ich strony miażdząca. Po kolejnym zwycięstwie na pewno im podziekuje.

Romulus napisał/a:
I tych dzieci rodzi się więcej w kraju, który umacnia biedę.

No chyba jednak nie umacnia, skoro zniwelował nierówności w stopniu niespotkanym jeszcze w historii III RP. I nie świadczą o tym słowa jakiegoś janusza dworkina, tylko obiektywne wskaźniki makroekonomiczne. Spadek współczynnika Giniego o 0.2 to krok kosmiczny. 94% dzieci wyszło zza granicy ubóstwa.

toto napisał/a:
mam zastrzeżenia do wykonania, ale nie potępiam całkowicie

500+ to niemal prostacki chwyt wyborczy, ale jak świadczy o Polsce i wcześniejszych rządach, skoro taki banał wystarczył, by wstrząsnąć sceną socjalną i dać PiS zwycięstwo? Z obrazu nakreślonego przez Zandberga jawi się bardzo smutny widok tej sceny, która niczym pustynia wchłonęła jakąkolwiek wodę. Diagnozy Zandberga i Sierakowskiego są bardzo zbieżne.
toto - 2017-06-18, 18:24
:
Wystarczy mi bagatelizowanie sprawy tortur na komisariacie. Wcześniej za coś takiego poleciałby minister, teraz nic. Plus uprzywilejowanie instytucji KK w ustawie o obrocie ziemią rolną. No i (pro?)rządowe media każde skurwysyństwo kwitujące czymś w stylu "należało się lewakom", "zdychajcie terroryści". I po kolejnej kompromitacji wyskoczysz z tłumaczeniem genialnego stratega, co to go Europa i świat nie rozumieją, a gdyby zrozumieli, to by pierwsi przyklasnęli (patrz Tusk kontra Saryusz-Wolski). Tylko Antek z Mariuszem powoli popychają nas na wschód.
Fidel-F2 - 2017-06-18, 18:46
:
Biedny dworkin
Romulus - 2017-06-18, 20:18
:
dworkin napisał/a:
toto napisał/a:
Plus zamordyzm światopoglądowy, społeczny i osuwanie się w kierunku wschodnim, i w końcu niemal nazistowska retoryka zaplecza partii rządzącej mnie odrzucają całkowicie od tej partii.

Zamordyzm, nazizm, stalinizm... Te słowa nic już nie znaczą. Nikogo już nie ruszają. Zostaly w debacie publicznej nadużyte i straciły swą moc. Gdy je słyszę, nie drga mi mięsień na twarzy. A żeby opisać historycznych i nadchodzacych zbrodniarzy, potrzebne będą nowe, bo w aktualnym słowniku brakuje skali. Esesman z obozu to nazista i kibol ze stadionu to też nazista. Oook.

Tak uznali mądralińscy, którzy siedzą po knajpach i życie znają ze statusów na Fejsie. Nie ma zamordyzmu? Nie panoszą się polscy naziści? Nie są bici obcokrajowcy? Wpuszcza sie ciemnoskórych do autobusów? Raptem z ostatniego tygodnia doniesienia wskazują, że nazizm i rasizm podsycany przez partię rządzącą mają się w Polsce coraz lepiej. I tylko tchórze, którzy wolą schować głowę w piasek zakrzykują gromko: nie przesadzajcie z tymi terminami! A kiedy będzie można ich używać? Kiedy kobiety zostaną ustawowo zamienione w jałówki rozpłodowe? Władzunia już uważa, że są zbyt głupie, aby kupić sobie tabletki antykoncepcyjne. Zaraz pozbawi ich prawa decydowania o ciąży - już całkowicie. I tak dalej. Ale Polacy! Nic się nie stało, Polacy nic się nie stało! Jest super, jest super! Nie protestujcie i nie nadużywajcie słów bo się zdeprecjonują. Poczekajcie aż zaczną wywozić "ciapatych" za granicę wbrew ich woli. Ale poczeka, sprawa Amira. Cholera! To czy już można mówić o państwie policyjnym, czy jeszcze może poczekać.

dworkin napisał/a:
Romulus napisał/a:
Ale hej, Polacy mają więcej pieniędzy w kieszeniach. Chociaż na VAT państwo się odkuje. :-P

To logika z serii: poprawili A, lecz nie poprawili B, więc A się nie liczy. Idealnie wpisuje się jednak w oczekiwania Kaczyńskiego. O problemie dysproporcji dochodowych elity wcześniej prawie nie piskały, a kiedy PiS wprowadził 500+, jego krytyka jest z ich strony miażdząca. Po kolejnym zwycięstwie na pewno im podziekuje.

Romulus napisał/a:
I tych dzieci rodzi się więcej w kraju, który umacnia biedę.

No chyba jednak nie umacnia, skoro zniwelował nierówności w stopniu niespotkanym jeszcze w historii III RP. I nie świadczą o tym słowa jakiegoś janusza dworkina, tylko obiektywne wskaźniki makroekonomiczne. Spadek współczynnika Giniego o 0.2 to krok kosmiczny. 94% dzieci wyszło zza granicy ubóstwa.

toto napisał/a:
mam zastrzeżenia do wykonania, ale nie potępiam całkowicie

500+ to niemal prostacki chwyt wyborczy, ale jak świadczy o Polsce i wcześniejszych rządach, skoro taki banał wystarczył, by wstrząsnąć sceną socjalną i dać PiS zwycięstwo? Z obrazu nakreślonego przez Zandberga jawi się bardzo smutny widok tej sceny, która niczym pustynia wchłonęła jakąkolwiek wodę. Diagnozy Zandberga i Sierakowskiego są bardzo zbieżne.

Ja widocznie nie jestem lewicowcem. Zresztą, nigdy się tak nie identyfikowałem.
Już jestem wrogiem ludu, bo nie odpuszczam, kiedy ktoś złamie prawo. Mogę być i klasistą. Z dumą będę nosił tę etykietkę.
Bo jednak patrzenie na 500+ tak jak ty to robisz, jest łatwe. Biedni dostali hajs, żyje się im lepiej. Nie ma co pytać i drążyć, skąd ten hajs się nagle wziął. Bo skądś się wziął. Z nieba nie spadł.

Bardzo mnie cieszy, że biedne dziatki się cieszą. Serio. To miłe widzieć, jak przywraca się ludziom godność dając im do ręki kolejny zasiłek.

Tylko co dalej? Cały czas o to pytam? Co dalej z tymi dziećmi, które się narodzą w biednych rodzinach? W końcu dorosną i zasiłek się skończy. Matka z ojcem zostaną z gównianą pracą "na czarno" albo na śmieciówkę. Ojciec, jak ojciec. Ale matki mają przewalone - odchowają dzieci, skońcxą się dochody z 500+. I co dalej? I nic. Jedno wielkie, pardon my French, gówno. Emerytury niet, bo nie pracowała. A praca z dziećmi nie liczy się do emerytury. Bo jest 500+. Co dalej z dziećmi. Skończą podstawówki, te biedne na wsi pewnie na tym zakończą swoją edukację. Co dalej? Szkolnictwo zawodowe leży, choć może i odżywa, ale nie czytałem zbyt dużo na ten temat. Wszystkich na uniwersytety przyjąć? Bo się należy? Matury pozdaje część, może skończą technika i co je czeka? Praca na śmieciówce lub "na czarno". Jak rodziców.

Ty, dworkinie, widzisz tylko to, co się dzieje dziś. Jak ci ludzie, którzy teraz odżyli. Ale czy zastanawiasz się co będzie, kiedy tym ludziom pokończą się pieniądze z 500+? Damy im kolejny zasiłek, aby dalej pudrować ich życie w trochę lepszej biedzie, bo dalej bez perspektyw? Fajnie jest się cieszyć, że DZIŚ jest ok. Ale rządzenie państwem to nie jest myślenie o tym, co DZIŚ. PiS zaspokoiło populistyczne oczekiwania na DZIŚ. A JUTRO sobie odpuściło. Jak większość zadowolonych z tego, że zasiłkiem zatkali gęby potrzebującym. I dalej zostawili ich sobie samym.

Ale ok. To ja jestem klasistą i wrogiem ludu. Widać tak musi być, że każdy kto myśli musi być uznany za wroga w tym kraju.
dworkin - 2017-06-18, 21:19
:
Romulus napisał/a:
Emerytury niet, bo nie pracowała.

Bierze 500 plus, znaczy nie robi. Nie, to nie klasizm. Ale nazizm to w Polsce skacze i fika, i trzeba być ślepym, by tego nie widzieć.

Romulus napisał/a:
Ty, dworkinie, widzisz tylko to, co się dzieje dziś. Jak ci ludzie, którzy teraz odżyli. Ale czy zastanawiasz się co będzie, kiedy tym ludziom pokończą się pieniądze z 500+? Damy im kolejny zasiłek, aby dalej pudrować ich życie w trochę lepszej biedzie, bo dalej bez perspektyw? Fajnie jest się cieszyć, że DZIŚ jest ok. Ale rządzenie państwem to nie jest myślenie o tym, co DZIŚ. PiS zaspokoiło populistyczne oczekiwania na DZIŚ. A JUTRO sobie odpuściło. Jak większość zadowolonych z tego, że zasiłkiem zatkali gęby potrzebującym. I dalej zostawili ich sobie samym.

Jeśli zastosować tę logikę, to Platforma powinna być niszczona krytyką od świtu do zmierzchu przez całe 8 lat. A nie była. Śmieciówki? Cicho-sza! Uelastycznianie prawa pracy? Ani mru-mru! PiS to tylko wszystko, co reprezentowała sobą w polityce socjalnej i prawach pracy Platforma + 500 plus + minimalna stawka godzinowa. Trochę śmiechowo, że ktoś budzi się z krytyką lub propozycjami socjalu dopiero w momencie, gdy ten się pojawił (z niebytu). Bardzo wiarygodnie.

I właściwie nie wiem, w kogo uderza Twoja krytyka. W tego, co twierdzi, że już jest dobrze, bo 500 plus? No ale tutaj nikt tak nie twierdzi.
Romulus - 2017-06-19, 06:54
:
dworkin napisał/a:
Romulus napisał/a:
Emerytury niet, bo nie pracowała.

Bierze 500 plus, znaczy nie robi. Nie, to nie klasizm. Ale nazizm to w Polsce skacze i fika, i trzeba być ślepym, by tego nie widzieć.

A co, myślisz, że jej się okres brania zasiłku do emerytury wliczy? Nie sprawdzałem dawno tych przepisów, ale myślę, że wątpię.
A był rozsądny(?) pomysł, żeby matkom, które wychowują dzieci i w tym czasie nie pracują, zaliczać ten okres jako składkowy do emerytury. Wszedł w życie jako prawo?

dworkin napisał/a:
Romulus napisał/a:
Ty, dworkinie, widzisz tylko to, co się dzieje dziś. Jak ci ludzie, którzy teraz odżyli. Ale czy zastanawiasz się co będzie, kiedy tym ludziom pokończą się pieniądze z 500+? Damy im kolejny zasiłek, aby dalej pudrować ich życie w trochę lepszej biedzie, bo dalej bez perspektyw? Fajnie jest się cieszyć, że DZIŚ jest ok. Ale rządzenie państwem to nie jest myślenie o tym, co DZIŚ. PiS zaspokoiło populistyczne oczekiwania na DZIŚ. A JUTRO sobie odpuściło. Jak większość zadowolonych z tego, że zasiłkiem zatkali gęby potrzebującym. I dalej zostawili ich sobie samym.

Jeśli zastosować tę logikę, to Platforma powinna być niszczona krytyką od świtu do zmierzchu przez całe 8 lat. A nie była. Śmieciówki? Cicho-sza! Uelastycznianie prawa pracy? Ani mru-mru! PiS to tylko wszystko, co reprezentowała sobą w polityce socjalnej i prawach pracy Platforma + 500 plus + minimalna stawka godzinowa. Trochę śmiechowo, że ktoś budzi się z krytyką lub propozycjami socjalu dopiero w momencie, gdy ten się pojawił (z niebytu). Bardzo wiarygodnie.

I właściwie nie wiem, w kogo uderza Twoja krytyka. W tego, co twierdzi, że już jest dobrze, bo 500 plus? No ale tutaj nikt tak nie twierdzi.

A co mnie PO obchodzi? Poza tym, że przez 8 lat rządów tej partii państwo nie zgniło tak, jak przez niespełna dwa lata rządów Jaśnie Panów.
O śmieciówkach i ich zgubnym wpływie na rynek pracy pisano już za rządów PO. I tak samo to nikogo wśród rządzących nie obchodziło na tyle poważnie, aby coś z tym zrobić, jak nie obchodzi teraz. Ich nie obchodziło przez 8 lat - choć coś tam próbowano nieskutecznie reformować. PiS nie obchodzi raptem od dwóch. Ot, i różnica.

Poza tą stawką godzinową, która obowiązuje tylko na papierze, znasz jeszcze jakieś inne reformy rynku pracy? Ale takie, od których przybywa umów o pracę. A nie śmieciówek.

A co do tej krytyki. W gruncie rzeczy wszyscy rządzący twierdzą, że już jest dobrze. Nikt tego głośno nie przyzna, bo zaraz jakiś szmatławiec wrzuci zdjęcie jakiejś biednej rodziny na pierwszą stronę. Ale ten rząd, poza rozdaniem zasiłku, nie robi nic innego wartego odnotowania.

I jeszcze odnośnie miłości ludu. Po wprowadzeniu 500+ PiSowi wcale w sondażach nie drgnęło. Wręcz pisano o tym, że nie pojawił się efekt 500+ w postaci wzrostu poparcia. Wystarczyło, aby Donald Tusk przyjechał pociągiem jak Marszałek i od razu PO - z niczego - urosło w sondażach. Na chwilę, ale efekt był. Ludzie sobie cenią spokój, a wszczynanie nowych wojen w społeczeństwie wzrostowi poparcia nie służy. Wiedział to Tusk, kiedy ogłaszał ciepłą wodę w kranie. Starczyło im na 8 lat rządów.

I pytam po raz kolejny. Kiedy będzie można używać zwrotów "faszyzm", czy "państwo policyjne" lub "putinizacja"? Kiedy już zaczną zamykać ludzi w więzieniach za poglądy? I nie będzie do kogo się odwołać? Czy maszerujący przez Warszawę polscy naziści to mało? Czy umarzanie dochodzeń przeciwko polskim nazistom to mało? Czy otaczanie ochroną polskich nazistów to mało? Czy na "putinizację" nie wystarczy to, co zrobiono z TK a za chwilę to, co się zrobi z SN i resztą sądów? Czy wprowadzenie - bez żadnego powodu - restrykcyjnych praw ograniczających prywatność bez żadnej kontroli, to mało? Czy chamskie promowanie w różnych spółkach państwowych "swoich" pozbawionych kompetencji to mało? Czy przykrycie parasolem ochronnym służb machlojek wśród ministrów (Szyszko) to mało?

Zatem pytam, abym nie nadużywał tych strasznych słów i był grzecznym knajpianym recenzentem współczesności (ewentualnie zaplutym karłem reakcji, wrogiem suwerena miast i wsi pracującego na śmieciówkach): kiedy mogę zacząć używać tych wszystkich słów w stosunku do rządów Jaśnie Panów?
Fidel-F2 - 2017-06-19, 08:36
:
Biedny dworkin
Asuryan - 2017-06-19, 08:37
:
Jeśli chodzi o demokrację, praworządność, etc - to PiS jest grubo poniżej dna i metra mułu. Faktycznie trzeba być ślepym, by tego nie widzieć. A i głuchym przy okazji by o tym nie słyszeć.
Stary Ork - 2017-06-19, 09:36
:
Idealne podsumowanie Majora, wrzucałem w szałta ale warto utrwalić tutaj.
goldsun - 2017-06-19, 12:26
:
dworkin napisał/a:
Jeśli zastosować tę logikę, to Platforma powinna być niszczona krytyką od świtu do zmierzchu przez całe 8 lat. A nie była. Śmieciówki? Cicho-sza! Uelastycznianie prawa pracy? Ani mru-mru! PiS to tylko wszystko, co reprezentowała sobą w polityce socjalnej i prawach pracy Platforma + 500 plus + minimalna stawka godzinowa. Trochę śmiechowo, że ktoś budzi się z krytyką lub propozycjami socjalu dopiero w momencie, gdy ten się pojawił (z niebytu). Bardzo wiarygodnie.

Trochę śmiechowo, że jedyne co można dobrego powiedzieć o PIS to, że wprowadziło 500+. Cały czas i non stop jedyny argument za PIS to "wprowadzili 500+". A Broszka pokazywała całą teczkę gotowych reform, które zostaną wprowadzone w ciągu pierwszych 100dni.
W dodatku to 500+ zostało wprowadzone bez przemyślenia, ładu i składu. A jak ktoś próbuje coś w tym poprawić, chociażby to, żeby wypłacać ciut mniejsze kwoty osobom, które minimalnie się nie załapują, to są z miejsca odrzucani.
Poza tym - jakby nie było krytyki PO, to raczej to PO by nie przegrało ostatnich wyborów?

Za to argumentów przeciw PIS jest za ostatnie 2 lata całe mnóstwo.
Przede wszystkim - nie wiadomo czy pieniądze na 500+ faktycznie się znalazły w budżecie, czy po prostu poszło to wszystko z kredytu. Kredytu który trzeba będzie spłacić, a o który już aktualnie rządzący się nie martwią (plotki głoszą, że jednak z kredytu, a nie budżetu).
Po drugie - kreatywna księgowość wychodzi zazwyczaj dopiero po jakimś czasie, więc poczekajmy, czy aby różne wskaźniki się nie zmienią.
Po trzecie - kolejnym argumentem za PIS, jest "za PO też tak było". A w d... to mam, że tak było (albo i nie). PO zostało od rządzenia odsunięte! Więc chciałbym, żeby tak samo odsunięty od rządzenia został PIS (nie, czekanie również przez 8 lat oznaczałoby, że nie uczymy się na własnych błędach). Dla mnie PO jest tylko minimalnie mniej niewybieralne od PISu. Bo zgadzam się z wieloma opiniami, które mówią, że te partie się niewiele różnią od siebie.
Po czwarte - jakieś prawa lepsze dla pracowników za czasów PIS? Gdzie? Pokaż mi. Nie zauważyłem dokładnie nic. Za to zauważyłem, że wiele firm zaczęło być o wiele ostrożniejszych w inwestycjach. To, że PIS zaczął od rozwalenia kilku dużych umów/przetargów, to, że nie wiadomo kto i jakie decyzje i kiedy podejmie, to wszystko powoduje, ze wiele firm poszło "w przeczekanie". Bo nie wiadomo czy jutro sejm nie przegłosuje jakiejś ustawy a prezydent w nocy nie podpisze. Brak przewidywalności jest jednym z gorszych problemów dla inwestycji i działania firm.
Masz też przykłady dużych problemów pracowników, którymi PIS się w ogóle nie zainteresował. Z Praktikerem na czele. Dlaczego? Bo nie mają w tym żadnego swojego interesu ... ?




dworkin napisał/a:
I właściwie nie wiem, w kogo uderza Twoja krytyka. W tego, co twierdzi, że już jest dobrze, bo 500 plus? No ale tutaj nikt tak nie twierdzi.

Wszyscy PISowcy i cała ich propaganda tak twierdzi.
A jak ktoś się z tym nie zgodzi, to usłyszy, że jest: ZOMO, agentem, z układu, zdrajcą, ...


Romulus napisał/a:
I pytam po raz kolejny. Kiedy będzie można używać zwrotów "faszyzm", czy "państwo policyjne" lub "putinizacja"? Kiedy już zaczną zamykać ludzi w więzieniach za poglądy? I nie będzie do kogo się odwołać? Czy maszerujący przez Warszawę polscy naziści to mało? Czy umarzanie dochodzeń przeciwko polskim nazistom to mało? Czy otaczanie ochroną polskich nazistów to mało? Czy na "putinizację" nie wystarczy to, co zrobiono z TK a za chwilę to, co się zrobi z SN i resztą sądów? Czy wprowadzenie - bez żadnego powodu - restrykcyjnych praw ograniczających prywatność bez żadnej kontroli, to mało? Czy chamskie promowanie w różnych spółkach państwowych "swoich" pozbawionych kompetencji to mało? Czy przykrycie parasolem ochronnym służb machlojek wśród ministrów (Szyszko) to mało?

Czy putinizacją nie jest:
- uchwalanie ustaw na szybko, z podpisem prezydenta w nocy, na podstawie czyjegoś widzimisia? i nie poprawianie tych ustaw mimo ewidentnych błędów, tylko dlatego, że to "ktoś inny" zgłosił poprawki? przykład: ustawa o wycinaniu drzew, która została przeciągnięta w czasie pomimo wiedzy, że jest cholernie szkodliwa. Reformy szkolnictwa i ochrony zdrowia dopiero przed nami ...
- doprowadzenie urzędu Prezydenta i Premiera do utraty jakiegokolwiek znaczenia? Prezydent nie może nic i niektórzy ministrowie to jawnie okazują, niektórzy posłowie (Mazurek?) też.
Premier nie ma wpływu na większość swojego rządu, chociaż możliwe, ze nie ma wpływu nawet na żadnego ministra w swoim rządzie. I to również widać wyraźnie.
Cała władza jest w rękach kliki: szeregowego posła z przydupasami i właściciela koncernu medialnego z Torunia.
- brak reakcji na wsadzanie "swoich" na stanowiska, pomimo braku jakiegokolwiek uzasadnienia. Wyjątkiem był Misiewicz, ale też musiał już maksymalnie podpaść, żeby w końcu go odsunęli.
- brak reakcji na nieprawidłowości robione "przez swoich" - patrz chociażby nie wpisanie przez Szyszkę swojego domu do oświadczenia majątkowego, w czasie gdy za PO - Nowak, za niewpisanie zegarka wyleciał z dymisją. O ko;percie z "córką leśnika" litościwie nie wspomnę.
- zamiatanie pod dywan, albo udowadnianie, że "tak ma być" jawnych nieprawidłowości - patrz wypadki rządowych limuzyn, nadużywanie władzy (jazda kolumnami, bez trzymania się przepisów pomimo braku uzasadnienia, a nawet możliwości prawnych, patrz chociażby wiceminister MON), używanie samolotów jak taksówek (słyszałem, że Szydło wylatała w 2 lata tyle ile Tusk w 6? lat? chociaż może źle słyszałem - tego nie wiem)
- gnojenie "nieswoich" imprez poprzez wykorzystywanie władzy - patrz podejście do "Przystanku Woodstock" przez Błaszczaka. Tak samo jak uchwalenie ustawy tylko po to, żeby miesięcznice można było "zaklepać" na ileś lat do przodu.
- maksymalna propaganda w TVP - nie zauważyłem tak nachalnej propagandy w TVP i przekłamywania rzeczywistości za czasów rządów PO
- skłócenie Polaków - to nie Tusk rozpoczął mowę nienawiści, tylko Kaczyńscy zaczęli od palenia kukły Wałęsy jeszcze w latach 90tych. Chociaż za to odpowiadają również media, które wolą zaprosić do studia ludzi którzy się pokłócą, niż tych, którzy merytorycznie porozmawiają - kłótnia przyciągnie większą oglądalność ...

500+ może wyciągnie kogoś z biedy, ale reszta tematów doprowadzi w końcu do jakiejś tragedii.
Minimum do czego doprowadza, to odrzucenie od polityki wszystkich, którzy chcieliby rządzić spokojnie, merytorycznie i z planem na dłuższy okres czasu. Bo "każdy kto nie jest z PISu jest z PO ..."
A to z kolei doprowadza do chęci ucieczki z tego kraju ... jak najdalej ...
dworkin - 2017-06-19, 12:54
:
Romulus napisał/a:
A co, myślisz, że jej się okres brania zasiłku do emerytury wliczy? Nie sprawdzałem dawno tych przepisów, ale myślę, że wątpię.

Nie, nie wliczy się, tak jak i nie wliczał się wcześniej, bo nie pracują tylko te kobiety, które wcześniej nie pracowały. 500+ nie zmienił sytuacji żadnej z nich na gorsze, zmienił tylko na lepsze. W połowie 2016 wieszczono, że przez socjal 250k kobiet rzuci pracę, a pod koniec, że 150 tysięcy ją rzuciło. I każdy z tych sloganów okazał się nieprawdą. Nie 150 tysięcy kobiet straciło pracę, ale 15 tysięcy ją zyskało. Zatem 500+ dla swoich beneficjentów stanowi tylko i wyłącznie wartość dodaną. Co więc PiS zepsuł tym programem, że tak się go krytykuje?

http://businessinsider.co...zeczaja/td2gdhb

Romulus napisał/a:
A co do tej krytyki. W gruncie rzeczy wszyscy rządzący twierdzą, że już jest dobrze. Nikt tego głośno nie przyzna, bo zaraz jakiś szmatławiec wrzuci zdjęcie jakiejś biednej rodziny na pierwszą stronę. Ale ten rząd, poza rozdaniem zasiłku, nie robi nic innego wartego odnotowania.

Ja nigdy nie twierdziłem, że już wszystko gra. Ale dalej będę podtrzymywał, że w porównaniu z tym, co było wcześniej, 500+ jest skokiem kosmicznym. W kategoriach socjalnych stanowi zupełnie nową jakość. I może być przy tym zrealizowany prostacko, ale jako prostacka realizacja nowej jakości.

Romulus napisał/a:
I pytam po raz kolejny. Kiedy będzie można używać zwrotów "faszyzm", czy "państwo policyjne" lub "putinizacja"?

Nie wiem, kiedy? Zawsze? To dlaczego mamy mieć problem z wołaniem o zdradzie Tuska w Smoleńsku? No przecież w kategoriach mocnych słów zdradził, bo przyjął w negocjacjach postawę niekorzystną dla Polski. Budując poglądy na doniesieniach medialnych, już wtedy można było zauważyć tę niebezpieczną tendencję. I przecież tylko ostrzegać! Dlaczego mamy mieć problem z wołaniem o Merkel islamizującej Europę? No przecież w kategoriach mocnych słów ją islamizuje, bo bez odpowiedniego dialogu z własnymi obywatelami przyjmuje wielkie liczby syryjskich uchodźców/imigrantów i traktuje ich później ulgowo wobec prawa. Budując poglądy na doniesieniach medialnych, można przecież zauważyć niepokojącą tendencję i tylko ostrzegać.

Gdy zaś spojrzeć na fakty, liczba zarejestrowanych przez prokuraturę przestępstw nienawiści zwiększyła się z 2014 na 2015 o 15% (1300 na 1500), no ale wtedy PiS rządził tylko część roku. Natomiast z 2015 na 2016 zwiększyła się mniej niż w latach poprzednich. Bardzo istotna zmiana nastąpiła za to z 2013 na 2014 (800 na 1300), co wynikało z nowego sposobu klasyfikacji tego rodzaju przestępstw, o czym sam pewnie wiesz najlepiej. Zatem to do roku 2014 były niedoszacowane, ale po doszacowaniu ich liczba dalej utrzymuje się na stałym poziomie. Przynajmniej na razie.

Trudno też oddzielić wpływ rządu od wpływu doniesień spowodowanych kryzysem imigracyjnym, które już same w sobie odbijają się na zachowaniach ksenofobicznych i rasistowskich w całej Europie. A co z wpływem zwiększonej imigracji z Ukrainy? Na terenie Polski od czasów Majdanu znalazło się już na pewno 500k Ukraińców, a milion dostał wizę. Nie wiem, ile z powyższych przestępstw wynika z samych tylko zmian w populacji, ale podejrzewam, że nie jest to pomijalna ilość.

No i ta gwałtownie wzrastająca liczba imigrantów ze wschodu oraz cały szereg ułatwień w podejmowaniu przez nich zamieszkania i pracy świadczą o tym, że antyimigrancka retoryka PiS jest czysto wybiórcza, stanowi element strategii wyborczej, a nie ideową naturę jego polityków. Co nie jest żadnym uspawiedliwieniem, bo oświecony umysł zawsze powinien posługiwać się retoryką racjonalna.

Niemcy ją stosują, ale to w Niemczech, nie w Polsce działa partia neonazistowska, odwołująca się do dorobku III Rzeszy wprost. Mowa o NPD, która regularnie zdobywa w wyborach krajowych po 2%, a w regionalnych nawet 5-10% i dostaje się do samorządów. Racjonalni decydenci zaś jej nie delegalizują, bo chcą "prowadzić oficjalny dialog w ramach prawa". Gdyby w Polsce partia z nazizmem w programie zdobyła 2%, niektórzy by się zapluli, krzycząc o umierających wartościach. W porównaniu z zachodem nie ma u nas skrajnych ugrupowań, które zdobywałyby miejsca w parlamencie czy grube procenty w wyborach prezydenckich. PiS psuje tę retorykę w porównaniu z tym, co było, tak jak i poprawia socjal w porównaniu z tym, co było.

Nie chce jednak zabrzmieć, jak ktoś, kto usprawiedliwia rasizm. Krzywdzenie innych powinno być surowo karane, zawsze i wszędzie. Nie wiem natomiast, jakie słowa są odpowiednie. W dzisiejszych czasach wszystkie są dostępnę i łatwo słyszalne. Dla mnie zestawienie w jednym zdaniu "zamordyzmu", "nazizmu", "państwa policyjnego" brzmi jak panika. Która nie ma (jeszcze) przełożenia na stan faktyczny. Ale może twarde hasła są konieczne, bo tylko one mają jakikolwiek oddźwięk?
Stary Ork - 2017-06-19, 13:02
:
Pewnie PiS zlikwidował Radę ds. Przeciwdziałania Dyskrminacji Rasowej żeby skuteczniej zwalczać rosnącą agresję na tle etnicznym i rasowym. I pewnie dlatego szczuje lud na wszystko co odmienne żeby budzić w narodzie większą świadomość tych problemów. Brzmi legitnie, mosterdzieju.
dworkin - 2017-06-19, 13:20
:
goldsun napisał/a:
Trochę śmiechowo, że jedyne co można dobrego powiedzieć o PIS to, że wprowadziło 500+. Cały czas i non stop jedyny argument za PIS to "wprowadzili 500+"

Skoro tak skrupulatnie wymieniasz minusy, bądź też uczciwy i podobnie wypunktuj zmiany na lepsze. Np:
- wzrost gospodarczy przyspieszył z 2.5% do 4%
- bezrobocie spadło z 10% poniżej 8%
- płace rosną w tempie ponad 5%
- GPW wzrosła o 50%
- złoty umocnił się z 4.5 do 4.2 za euro
- pierwszy raz w historii osiągnęliśmy nadwyżkę handlową
- nierówności dochodowe spadły jak nigdy wcześniej, z 0.32 do 0.30 wg współczynnika Giniego
- o 94% zmniejszyło się skrajne ubóstwo wśród dzieci (czyli zostało w praktyce wyeliminowane; no ale miesięcznice! dzieciaczki mogą poczekać, nie?)

I większość z tych rzeczy jest w dużej mierze skutkiem 500+, minimalnej stawki oraz uszczuplenia części pozostałych wydatków budżetowych.

goldsun napisał/a:
Czy putinizacją nie jest (...)

Nie będę sprzeciwiał się takiej retoryce, naturą debaty jest dzisiaj chwytliwy slogan, bo tylko on robi wrażenie, bez względu na fakty. Palenie kukły Wałęsy było takim właśnie sloganem, a Twoja interpretacja, co do tego, kto zaczął, jest bardzo wybiórcza i pomijająca wcześniejsze wydarzenia oraz natężenia wszystkich kolejnych. Zaś połowa wcześniejszych przywar nie jest niczym nowym w polskiej polityce, różni się tylko formą i cześciowo natężeniem. Nie wymieniłeś też najabrdziej destrukcyjnych na poziomie uniwersalnym działań PiS - podporządkowania sobie TK i zakus na podporządkowanie sądownictwa. Tak, to putinizacja. Zgadzam się. Ale też putinizacja czegoś, co nigdy nie miało odpowiedniego szacunku wśród obywateli, bo samo grało z politykami w grę.

Oto więc debata doszła do momentu totalnej opozycji lub totalnego poparcia. Nie można w niej dywersyfikować niczego, bo staje się albo poplecznikiem tyrana, albo wrogiem działań socjalnym. Na tym forum jestem przecież jedyną osobą, która w jakikolwiek sposób wymienia udane działania obecnego rządu. Przekornie.

goldsun napisał/a:
Minimum do czego doprowadza, to odrzucenie od polityki wszystkich, którzy chcieliby rządzić spokojnie, merytorycznie i z planem na dłuższy okres czasu.

Cóz... Tak jest. Ale nie jako spefycika PiS, tylko specyfika polskiej polityki. PiS jest tylko i aż (i na razie) ostatnim ogniwem "ewolucji". W zagarnianiu stołków jego pierwszy rząd był po SLD niemal jak panaceum na korupcję. Tak się przynajmniej wtedy wydawało. Potem PO znakomicie go przekroczyła, ustanawiając nowe rekordy zepsucia, a PiS je dzisiaj przebija. Pierwszego skoku na TK dokonała przecież właśnie Platforma i to za zgodą samego Trybunału. Drzwi były więc lekko uchylone i Kaczyński wywalił je "tylko" kopem z zawiasów.

Chcę przez to powiedzieć, że być może najgorszym dziedzictwem takich zachowań jest psucie kultury politycznej i ustanawianie negatywnych precedensów na całe lata i dla kolejnych rządów. Czyli po prostu psucie kolejnych rządów.
Fidel-F2 - 2017-06-19, 14:41
:
Cytat:
Skoro tak skrupulatnie wymieniasz przywary PiS, bądź też uczciwy i podobnie wypunktuj zmiany na lepsze. Np:
- wzrost gospodarczy przyspieszył z 2.5% do 4%
- bezrobocie spadło z 10% poniżej 8%
- płace rosną w tempie 5%
- GPW wzrosła o 50%
- złoty umocnił się z 4.5 do 4.2 za euro
- pierwszy raz w historii osiągnęliśmy nadwyżkę handlową
- nierówności dochodowe spadły jak nigdy wcześniej, z 0.32 do 0.30 wg współczynnika Giniego
- o 94% zmniejszyło się skrajne ubóstwo wśród dzieci (czyli zostało w praktyce wyeliminowane; no ale miesięcznice! dzieciaczki mogą poczekać, nie?)

I większość z tych rzeczy jest w dużej mierze skutkiem 500+, minimalnej stawki oraz uszczuplenia części wydatków budżetowych.


dworkin, ty serio taki głupi jesteś, czy tylko prowokujesz?
Beata - 2017-06-19, 18:05
:
Wydaje mię się, że chyba a'propos atmosfery. Wchodzę ci ja dzisiaj na wp, co by uaktualnić zasoby informacyjne, i pierwszym leadem, który mię się do oczu rzuca, jest: "Ukraińcy napadają na kobiety w Warszawie".
Durny tytuł, a ten, kto go wymyślił i do sieci wklepał, też miał zdecydowanie gorszy dzień (każda inna ewentualność jest dla tego ktosia mniej korzystna). Bo to bandyci napadają na kobiety, nawet w Warszawie. A akurat tą razą się zdarzyło, że pochodzący z Ukrainy. Zapewniam autora tego wściekle klikalnego (zapewne) tytułu, że na kobiety, nie tylko w Warszawie, napadali (i zapewne będą napadać) w naszym pięknym kraju bandyci pochodzący także z Polski oraz z innych krajów. Zatem dlaczego tak łatwo autorowi przyszło wydać z siebie tytuł, tak stygmatyzujący naszych sąsiadów? Gdyż IMHO jest odpowiedni klimat, i on już przesiąkł obecnie obowiązującą politycznie retoryką.
Przykre, że tak szybko.
Romulus - 2017-06-19, 18:21
:
Taki mamy klimat. Dzięki Błaszczakowi, Szydło i opłacanej przez nich zgrai pracowników mediów.

Ale dajmy spokój. Lepiej nie używać mocnych słów, bo się zdeprecjonują i nikt się już nie będzie przejmował. :mrgreen: "Mamy ekstra rząd i super prezydenta. Ci wszyscy ludzie to wspaniali fachowcy". Rozpalmy grilla i dajmy sobą rządzić, jak im się podoba. Wielki Strateg czuwa, my nie musimy. :mrgreen:
utrivv - 2017-06-20, 07:52
:
Fidel-F2, męczysz
Romulus - 2017-06-20, 09:33
:
Przepraszam za źródło: http://natemat.pl/210723,...-wyzsze-skladki
:badgrin: :badgrin: :badgrin:
Niech no tylko KAS się ogarnie po reformie, to ruszą kontrole w Polskę.

Ale, swoją drogą, to naprawdę poruszające obserwować z jakim heroizmem rząd walczy z problemem, który sam stworzył:
Cytat:
Właśnie rozstrzygają się kluczowe sprawy dla 9 mln polskich emerytów.
Problemów jest mnóstwo: całkowicie zakazać im dorabiania czy tylko je ograniczyć? Czy osobom ze zbyt krótkim stażem nie wypłacać żadnej emerytury czy wypłacać każdemu niezależnie od lat pracy? A jeśli nie wypłacać, to składki skonfiskować czy oddać? I co zrobić, aby ponad 330 tys. osób, które po obniżeniu przez PiS wieku uzyskają uprawnienia emerytalne, nie odeszło od razu z pracy?

Nie ma zgody na linii Morawiecki - Rafalska
Rząd nie może zająć wspólnego stanowiska, bo trwa ostry spór między ministrami.
Emerytury to kompetencje ministra rodziny i pracy Elżbiety Rafalskiej, ale na każdym etapie w jej buty usiłuje wejść wicepremier i minister finansów Mateusz Morawiecki. Skutek jest taki, że jeśli Morawiecki popiera jakieś rozwiązanie, to Rafalska od razu jest przeciw. Morawiecki zaś nie popiera niczego, co podoba się Rafalskiej.

Konkrety? Wicepremier wymyślił, aby tym, którzy zechcą dłużej pracować, wypłacić jednorazowo 10 tys. zł (za dwa lata dodatkowej pracy) lub 20 tys. (za cztery lata). Ktoś, kto nie pobiera od razu świadczenia z ZUS, tylko dłużej pracuje, zapłaci więcej podatków, niż wyniesie superpremia.

Według urzędników Rafalskiej premie zgarną głównie ci, którzy niezależnie od jakichkolwiek zachęt i tak zostaliby na rynku pracy.

Morawiecki twierdzi, że jeśli nie powstrzymamy spadku liczby pracujących Polaków, to „grozi nam katastrofa”. Wierzy w dane ZUS, które mówią, że 83 proc. Polaków, jeśli tylko będzie mogło zrezygnować wcześniej z pracy, to zrezygnuje. Dlatego obniżenie wieku - sztandarową obietnicę, która pomogła PiS wygrać wybory - chce obwarować trudnymi do spełnienia warunkami.

Rafalska na żadne ograniczenia się nie zgadza. Jej zdaniem Polakom nie opłaca się zbyt szybko kończyć pracy, bo każdy rok oznacza podwyższenie emerytury o 8 proc.

Czytaj też: Obniżenie wieku emerytalnego tuż-tuż. Milion Polaków osiągnie wiek emerytalny, ale nie zostaną zwolnieni z pracy. Dlaczego?

Co z pieniędzmi z OFE?
Spór toczy się też o OFE, gdzie zgromadziliśmy ponad 144 mld zł. Rafalska proponuje, aby całość oszczędności przenieść do zarządzanego przez państwo Funduszu Rezerwy Demograficznej. Rząd zyskałby kolejne miliardy na łatanie deficytu budżetowego. Oznaczałoby to jednak częściową nacjonalizację spółek, w których akcje zainwestowały OFE - i jeszcze bardziej zniechęciłoby Polaków do dodatkowego oszczędzania.

Morawiecki uważa, że tylko jedną czwartą naszych pieniędzy powinno przejąć państwo. Pozostałe 108 mld zł miałoby zasilić nowe indywidualne konta emerytalne, z których dostalibyśmy pieniądze, przechodząc na emeryturę.

Eskalacja i podstawianie nogi za krytykę 500+
Do tej pory jeden minister tylko krytykował drugiego. Teraz już głosują przeciwko sobie.
Członkowie rady nadzorczej ZUS zajęli się projektem ustawy o obniżeniu składek dla małych firm. Stolarze, krawcy, szewcy mogliby płacić na ZUS nie ponad 1,1 tys. zł, jak dziś, lecz jedynie 200 albo 400 zł. Tak Morawiecki chce ich zachęcać do wyjścia z szarej strefy.

Członkom rady ze strony pracodawców pomysł się spodobał, ale zdecydował głos na „nie” przedstawiciela Rafalskiej. - Przecieraliśmy oczy. To wygląda na totalną wojnę między resortami - mówi nasz informator związany z ZUS.

Ponoć Rafalska chciała się zemścić za krytykę programu „Rodzina 500 plus”. - Państwu bardziej niż konsumpcja potrzebne są inwestycje i oszczędności. A przypominam, że 500 plus jest na kredyt. Zadłużyliśmy się o dodatkowe 20 mld zł - mówił wicepremier rok temu na spotkaniu z sympatykami i działaczami PiS.

Czytaj tez: Zapisać wiek emerytalny w konstytucji? Pomysł prezydenta Andrzeja Dudy byłby katastrofą

Wojna frakcji. Morawiecki w osamotnieniu
Morawiecki jest przekonany, że bez twardego uregulowania zasad, na jakich ludzie mogą odchodzić na emeryturę, nie będzie komu pracować w jego wyśnionej Polsce z fabrykami dronów, samochodów elektrycznych i nowoczesnymi stoczniami.

Rafalska uważa, że emerytury to jej działka, i każdą koncepcję Morawieckiego odbiera jako próbę pomniejszenia jej pozycji w rządzie. Wicepremier jest przekonany, że jako ministrowi rozwoju i finansów podlega mu cała gospodarka. Ale tło konfliktu jest szersze niż spór o resortowe kompetencje.

W rządzie zwalczają się frakcje: Morawiecki kontra Szydło z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą. Rafalska jest w tej drugiej. Obie odwołują się do Jarosława Kaczyńskiego, ale prezes nie chce dawać nikomu przewagi, więc ministrowie nie są w stanie dogadać się w kluczowych sprawach.

Przegrana w ZUS to już druga porażka Morawieckiego. Wcześniej nie udało mu się przejąć od frakcji Szydło PZU. Marzenia wicepremiera, że zastąpi Szydło, słabną. To oznacza, że gospodarka nadal będzie polem walki ministrów.

http://wyborcza.pl/7,1552...Gazeta_Wyborcza

Acha, skąd kasiora na 500+? Z kreatywnej księgowości. Dowodu nie ma, ale solidne poszlaki jak najbardziej są:
http://natemat.pl/210717,...d-3-mld-zlotych

Wracając do tych emerytów. Rząd obniżył wiek emerytalny - najgłupsze co mógl zrobić. Bo przecież po co zrobić reformę systemu? Jeszcze musieliby pomyśleć a to przecież wysiłek.

Po obniżeniu wieku emerytalnego - zachęćmy ludzi do pozostawania na rynku pracy.

Tymczasem w Krajowej Administracji Skarbowej - zwalnia się pracowników, którzy osiągnęli wiek emerytalny.

I tak dalej.
I tak dalej.
I tak dalej.
Spójna polityka gospodarcza i społeczna.
A swoją drogą frajerami będą ci, którzy pozostaną na rynku pracy, zamiast skorzystać z emerytury. Jak nie teraz, to potem może być tylko gorzej.
dworkin - 2017-06-20, 11:33
:
Romulus napisał/a:
Acha, skąd kasiora na 500+? Z kreatywnej księgowości. Dowodu nie ma, ale solidne poszlaki jak najbardziej są:
http://natemat.pl/210717,...-3-mld-zlotych.

Nieprawda. Kasiora na 500+ jest z inwestycji drogowych //spell 3 mld to byłoby o wiele za mało na cały rok, choć całkiem prawdopodobne, że i je pozyskali "kreatywnie".

Cytat:
1. Jak to się stało, że mimo programu 500+ dziura w polskich finansach publicznych się zmniejszyła?

Ad. 1. Politycy partii rządzącej w odpowiedzi na to pytanie najczęściej posługują się dwoma hasłami: „wystarczy nie kraść” oraz „są efekty uszczelniania systemu podatkowego”. W praktyce jednak żadne z tych haseł nie wyjaśnia skąd wzięto pieniądze na 500+. Prawda leży gdzie indziej. Wartość programu 500+ w 2016 roku to około 1% PKB – o tyle trzeba było podnieść wydatki publiczne. Ale jednocześnie w 2016 roku aż o 1% PKB zmniejszyły się wydatki publiczne na inwestycje (z 4,4% PKB w 2015 r. do 3,4% PKB w 2016 r.). Program 500+ został więc sfinansowany przede wszystkim z obniżenia inwestycji publicznych (głównie chodzi o inwestycje w drogi)! Pod tym względem dużo trudniejsze będą kolejne lata – ze względu na dopływ środków z UE ruszą inwestycje w samorządach, a dodatkowym obciążeniem dla finansów państwa będzie obniżenie wieku emerytalnego.

https://pl-pl.facebook.com/JakubSawulskiBlog/posts/1270529183057643
Fidel-F2 - 2017-06-20, 11:53
:
utrivv, ja męczę? A czytasz, te dworkinowe głupoty?
utrivv - 2017-06-20, 13:03
:
Fidel-F2 napisał/a:
utrivv, ja męczę? A czytasz, te dworkinowe głupoty?
Obserwuję i zbieram dane, zweryfikuję w przyszłości. Gdyby temat był taki oczywisty nie przyznawano by nobli za ekonomię, mam wątpliwości ale kto wie co się zdarzy?

Temat mega ciekawy czy te środki w budżecie były czy zbliża się bankructwo? Bankructwo i tak nam grozi (ZUS) więc nihil novi. A może prawdziwe były oskarżenia że PO zbiera środki na odszkodowania żydowskie?
goldsun - 2017-06-20, 13:04
:
http://wiadomosci.onet.pl...na-pasc/fnc7hpz

:-)
Minister SZ, który tak ogólnie to ściga się IMHO o jak najniższy wynik IQ z Ministrem od wycinki drzew i Mimistrą od deformy nauczania, zwrócił uwagę Panu Prezydentowi, żeby się nie operd...ł, bo dostał nominacje na ambasadorów, to ma je podpisać a nie czekać. I niech się tłumaczy "czemu tak długo" ...
:-D

Cytat:
Waszczykowski zapowiedział, iż oczekuje wyjaśnień od prezydenta w sprawie opóźniania wręczania nominacji ambasadorskich kandydatom pozytywnie zaopiniowanym przez parlament. - Na biurku pana prezydenta jest wiele nominacji, wielu kandydatów, których można by wysłać. Oczekuję wyjaśnień, o co chodzi, jakie zarzuty, jakie problemy stawia się tym kandydatom, ewentualnie centrali MSZ - mówił Waszczykowski.


Jest to tak piękna sytuacja idealnie obrazująca aktualny Rząd, że nikt by chyba lepszej nie wymyślił (chociaż nie wątpię, że będą się starać).
Pokazuje dobitnie:
- jaki jest stosunek rządzących do Prezydenta
- jakie jest ich podejście - można publicznie w radiu tego Prezydenta opier...ć
- jakie są ich wymagania względem niego - ma podpisać, nie dyskutować i wytłumaczyć się "czemu tak długo to trwało"

Ciekawe jak na to zareaguje Broszka* i Naczelnik. Ale mam wrażenie, że niespecjalnie zareagują ...
To (kolejny raz) tyle, w kwestii hierarchii u aktualnie rządzących ...

------------------------------
*nie żebym liczył na własną reakcję Broszki - ona zareaguje tak, jak jej pozwolą, ale jednak ciekawym jest na co jej pozwolą ...
Fidel-F2 - 2017-06-20, 14:31
:
utrivv, kraj był w ruinie a PiS po roku zrobiło eldorado? No proszę cię. Łatwo się rządzi gdy jest hossa. Wsadziłbym PiS w światowy kryzys jaki przypadł na rządy PO, zdechliby zanim by się zdążyli zorientować, że coś jest nie tak. Efekty makroekonomicznych działań ujawniają się w skali lat a czasem dekad. Dzisiejszy rozwój jest efektem polityki PO (i aktualnie sprzyjającej sytuacji światowej), tak dobrej, że żenujące działania PiS nie są w stanie go zniszczyć natychmiast, ale poczekajmy klika lat. Wszyscy zapłacimy za tych debili. Z dworkinem nie chce mi się wdawać w polemikę bo to bez sensu. Wyciągnie jakieś wskaźniki których nie rozumie i będzie zadowolony z siebie. Po co mi to? Że PO mogłoby rządzić lepiej? Jasne, ale wciąż musiał dbać o opinię kretynów znanych jako opinia publiczna, którzy mają w swojej masie jeszcze mniejsze pojęcie o ekonomii niż dworkin.

Pozwól więc, że pozostanę przy swojej metodzie komentowania.
Romulus - 2017-06-20, 18:04
:
Było już, ale to evergreen :mrgreen: :
Cytat:
Na wewnętrznej stronie slipek posła PiS Zbonikowskiego stwierdzono obecność DNA należącego do Lidii, asystentki europosła PiS Złotowskiego. Może dlatego Jarosław Kaczyński rzekł na widok pierwszego z panów: - Widzę na naszej sali osobę, która nie powinna się tu znaleźć.

Przed sądem w Chełmnie niespiesznie toczy się sprawa karna kujawskiego posła PiS. Żona Łukasza Zbonikowskiego prywatnie oskarżyła go o dwukrotne naruszenie nietykalności cielesnej. Twierdzi, że we wrześniu 2015 r. siłą wyrwał jej telefon, by zdobyć przechowywane w nim dane. Druga szarpanina – w lipcu 2016 r. – wybuchła, gdy małżonkowie kłócili się o ścinanie zboża ze wspólnej ziemi. Poseł może stawać przed sądem, bo zrzekł się immunitetu. Nie przyznaje się do winy.

Trwa też sprawa rozwodowa Moniki i Łukasza oraz proces o alimenty na dzieci. Dramaty rodzinne relacjonują tabloidy, dużo miejsca poświęcając domniemanej kochance posła, 31-letniej Goldie, zawodowo asystentce kujawskiego europosła PiS Kosmy Złotowskiego.

On latami kłamał, ona spiskowała
Odkąd na światło dzienne wyszedł fakt zażyłości pięknej, zgrabnej i złotowłosej Lidii W. ze Zbonikowskim, tabloidy tytułują parlamentarzystę „seksposłem”. Prześcigają się w doniesieniach: „Seksposeł chce zabrać żonie 100 000 zł?”, „Seksposeł tłumaczy, że nie pobił żony”, „Kolejne kłopoty seksposła!", „Seksposeł zmuszał żonę do zmiany zeznań?”.

„Super Express” i „Fakt” cytują czasem pikantne, a czasem pełne rozżalenia SMS-y krążące między politykiem a Lidią:

* „Zwariowałam na Twoim punkcie wiesz? (...) Kocham Cię (...) A wiesz, że uroczo wczoraj wyglądałeś, leżąc na moich udach".

* „Jakbyś mnie naprawdę kochał zostawiłbyś tę nieudaną żonę od siedmiu boleści".

Zbonikowscy apelowali, by dać im spokój, ale nie są konsekwentni. Ona wyżaliła się dziennikarzowi „Faktu”, on – portalowi z Włocławka (woj. kujawsko-pomorskie).

Ona: – Zawsze byłam mu wierna, zaufałam mu i latami znosiłam jego opryskliwość i poniżanie przed naszymi znajomymi. W tym samym czasie przez kilka lat to on regularnie mnie zdradzał i latami kłamał.

On: – Jest kwestia telefonu, który zdobyłem (...), i dopiero otworzyło mi to oczy, z kim i jak długo żona spiskowała, inwigilowała mnie, a nawet flirtowała. Jest tam też dumna z plucia mi do jedzenia i herbaty (...). Jest też 5300 SMS-ów wysłanych tylko w ciągu trzech miesięcy do swojego nowego „przyjaciela” z podyplomówki.

Ona: – Udaje ofiarę i bezwstydnie opowiada, że całe zło, jakie go spotkało, to moja wina. W jego opinii żona jest od gotowania i prania, może być poniżana, zdradzana i bita, ale ma cicho siedzieć i wszystko potulnie znosić. Wytrzymywałam to latami, ale teraz mówię: dość.

Trzech włocławiaków spod ciemnej gwiazdy
Zbonikowski ma 39 lat, a w Sejmie zasiada czwartą kadencję. Karierę polityczną zaczyna w 1998 r. jako dwudziestoletni działacz młodzieżówki AWS – zostaje radnym we Włocławku. W Toruniu, gdzie studiuje prawo, kieruje Niezależnym Zrzeszeniem Studentów, potem jest członkiem władz krajowych tej organizacji.

Gdy powstaje PiS, rozkręca struktury we Włocławku. Jeszcze jako student zostaje wiceprzewodniczącym rady miasta. Edukację nieco przeciąga, osiem lat po immatrykulacji broni magisterki. W 2005 r., tuż po odebraniu dyplomu, pierwszy raz kandyduje do Sejmu i pierwszy raz jest pod ostrzałem. Trzech mieszkańców Włocławka zgłasza prokuraturze, że wykiwał każdego z nich na tysiąc złotych. Rzekomo miał im zapłacić za wyjazd na zlot PiS w Warszawie i ukradzenie tam flag i innych gadżetów potrzebnych mu do własnej kampanii.

– To typy spod ciemnej gwiazdy – kontruje kandydat. – Padłem ofiarą pomówienia.

Prokuratura potwierdza, że oskarżenia są bezpodstawne. Młody absolwent prawa zostaje posłem. Angażuje się w walkę PiS z sędziami, pisze poprawki do ustawy ograniczającej ich immunitet. Jego konikiem są spółdzielnie mieszkaniowe i prawa lokatorów.

Gaz do dechy i w morze!
W 2007 r. bierze ślub z Moniką, doktorantką zarządzania. Zostaje po raz drugi posłem, a wkrótce jest sławny. W 2008 r. w Limassol na Cyprze obraduje podkomisja Rady Europy. Zbonikowski leci tam jako przedstawiciel polskiego Sejmu. Hotel oskarża jego i innego posła PiS Karola Karskiego o spowodowanie strat na ponad 10 tys. euro przez pijacki rajd wózkami golfowymi. Jeden meleks znalazł się na falochronie, na pedale gazu leżał kamień – podobno położony specjalnie, by pojazd wjechał do morza. Drugi samochodzik rozbił się na hotelowej ścianie.

Posłowie oskarżają hotel o próbę naciągnięcia na odszkodowanie, domagają się przeprosin i interwencji polskich służb konsularnych.

Zbonikowski idzie w zaparte, nawet gdy TVN 24 informuje o finale incydentu – cypryjski sąd zaocznie nakazuje posłom zapłacić 11,6 tys. euro z odsetkami.

– Pierwsze słyszę o procesie i wyroku – mówi Łukasz.

Zaraz po aferze meleksowej „Gazeta Pomorska” ujawnia, że Zbonikowski był już skazany na 450 zł grzywny i utratę prawa jazdy za jazdę samochodem z 0,8 promila alkoholu we krwi. Działo się to w 1999 r. – takie stężenie było jeszcze traktowane jako wykroczenie, a nie przestępstwo.

– Raz w życiu popełniłem taki błąd. Teraz, gdy zbliżam się do samochodu, nie spojrzę nawet na szklankę piwa – powiedział „Pomorskiej” w 2008 r. Zbonikowski.

Kto gasił pragnienie gaśnicą
W 2012 r. gazeta „Extra Rypin” opisuje imprezę w zajeździe Złota Rybka we wsi Strzygi: „(...) poprzewracane szklanki z popitką, zmiętolona pościel... jak po studenckiej libacji. (...) Ponoć w ruch poszła nawet gaśnica proszkowa. W sferze domysłów pozostaje, co dokładnie robił w lokalu Łukasz Zbonikowski. I w jakim celu użył gaśnicy”.

Poseł wytacza „Extra Rypinowi” sprawę cywilną o ochronę dóbr osobistych. I wygrywa – chociaż proces wykazał, że dobrowolnie zapłacił za zniszczenia w zajeździe, to gaśnicę uruchomił ktoś inny. Gazeta musi go przeprosić.

Innym razem „Rzeczpospolita” donosi, że Zbonikowski bezskutecznie domagał się odszkodowania od Kancelarii Sejmu za wypadek przy pracy. Uznał za taki kontuzję, jakiej nabawił się na boisku, ćwicząc przed meczem piłkarskim polskiego Sejmu z rosyjską Dumą. Argumentował, że trenował w ramach prac parlamentarnego zespołu sportowego.

Te przygody nie przeszkadzają mu w karierze. Gości na uroczystościach Radia Maryja, dzieli i rządzi w lokalnym PiS. W 2015 r. udaje mu się wyjść bez szwanku z posądzeń o nieuczciwe rozliczanie kilometrówek i delegacji. Kilku posłów ma z tego powodu problemy, z partii odchodzi konkurent Łukasza na Kujawach – Zbigniew Girzyński.

A nasz bohater, szef okręgowych struktur partii, o przyszłość wydaje się spokojny – zaciąga milion złotych kredytu i kupuje 32 hektary ziemi.

Wina, której nie ma
Przed wyborami parlamentarnymi w 2015 r. do prokuratur w Chełmnie i we Włocławku wpływają przeciw Zbonikowskiemu dwa doniesienia. Pierwsze składa żona, chodzi o incydent z wyrwaniem telefonu. Drugie pismo – anonimowe – dotyczy rzekomego namawiania kochanki do aborcji.

PiS stara się gasić skandal. Jarosław Kaczyński zawiesza Zbonikowskiego w prawach członka partii i rozpoczyna procedurę jego wyrzucenia z PiS, na nowego szefa okręgowych struktur mianuje posła Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Zbonikowski sam odchodzi z partii, ale ze startu w wyborach nie rezygnuje, bo...

– ...takie działanie wcale nie byłoby honorowe, lecz słabe i tchórzowskie, a wręcz byłoby przyznaniem się do winy, której nie ma – oświadcza.

Lista wyborcza jest już zarejestrowana, PiS nie może skreślić kandydata. Zbonikowski umieszcza znak partyjny na materiałach wyborczych. Chwali się skuteczną interwencją we włocławskim Multikinie, gdzie zabiegał o włączenie do repertuaru filmu „Pilecki”. Pozostali liderzy PiS z regionu apelują, by głosować na innego kandydata. Ale Kujawiacy wybierają „seksposła".

Sprawy dotyczącej rzekomego namawiania do aborcji prokuratura w ogóle nie bada, uznając anonim za niewiarygodny. Postępowanie w sprawie telefonu śledczy umarzają, bo żona wycofuje zeznania. Ale PiS łatwo nie przebacza.

– Widzę na sali osobę, która nie powinna się tu znaleźć. Nie jest tutaj zaproszona. Dzisiaj bezpodstawnie powołuje się na znak Prawa i Sprawiedliwości – mówi na wiecu w Toruniu sam Jarosław Kaczyński, a sala patrzy na Zbonikowskiego. Ten twardo przetrzymuje trudną chwilę. Potem przed kamerami zarzeka się, że nie wie, kogo prezes miał na myśli.

Obronię swą niewinność
Gdy dostaje się do Sejmu, zostaje członkiem klubu PiS. Ardanowski dopytuje szefa klubu Ryszarda Terleckiego, jak to możliwe.

"Otrzymałem odpowiedź, że ze względu na arytmetykę sejmową i niewielką większość niezbędną do samodzielnego sprawowania rządów również tego posła, pomimo wcześniejszej negatywnej oceny jego osoby, wzięto do klubu" – pisze na Facebooku.

Pół roku po wyborach Zbonikowski informuje, że został ponownie przyjęty do partii. Jest nawet członkiem zarządu okręgowego, ale z klucza, bo taką funkcję mają wszyscy parlamentarzyści. Poza tym to jednak szeregowy żołnierz. Gdy prezydent Włocławka Marek Wojtkowski z PO omawia z parlamentarzystami istotne dla miasta inwestycje, jego nie zaprasza.

– Jestem pominięty i wykluczany – żali się poseł.

Kolejna przykrość: żona – aby postawić posła przed sądem – rozpoczyna walkę o odebranie mu immunitetu. Sejmowa komisja spraw immunitetowych – chociaż większość w niej ma PiS – po tajnych naradach zgadza się, by poseł odpowiadał karnie. Zbonikowski robi ruch wyprzedzający i sam zrzeka się przywileju.

– Tabloidy wygrały z polskim Sejmem, a ja obronię swą niewinność w polskim sądzie – zapowiada.

Będzie miał okazję, bo prokuratura krajowa wszczęła nowe śledztwo w sprawie Zbonikowskiego. Teraz zbada, skąd polityk zdobył fundusze na kampanię przed ostatnimi wyborami.

Nie trzeba nam Misiewicza do sześcianu
Poseł niechętnie rozmawia z dziennikarzami. Gdy pisałem artykuł, nie odbierał moich telefonów, na SMS z prośbą o kontakt nie zareagował. Gdy jeszcze na każdy atak odpowiadał oświadczeniami, w jednym wymienił intrygi, których ofiarą padł. Przykład: „Stołeczna policja znalazła w moim samochodzie czynne urządzenie inwigilujące. Śledztwo ma sprawdzić, kto inwigilował funkcjonariusza publicznego, czy były to podsłuchy czy lokalizator i od jak dawna ten proceder trwał”.

To akurat się wyjaśniło: lokalizator zamontował detektyw, który na zlecenie żony posła szukał dowodów jego romansu. Wcześniej Zbonikowska przekazała do ekspertyzy DNA majtki męża i szklankę, z której piła Lidia. „SE” doniósł, że wyniki ekspertyzy były niekorzystne dla posła:

„(...) na wewnętrznej stronie slipek stwierdzono obecność dwóch profili DNA, męskiego i żeńskiego. Profil żeński posiada ślady DNA należące do (...) tej samej kobiety, która korzystała ze szklanki".

– Prezes [Kaczyński] twierdzi, że dopóki Zbonikowski nie załatwi swoich spraw prywatnych, nie ma szans na karierę w partii. U nas jest krótka piłka: jest potrzebny jako poseł, więc jest w partii i klubie parlamentarnym, ale żadnej funkcji nie będzie pełnił, dobrej roboty nie dostanie – mówi mój rozmówca z kujawskiego PiS.

„SE” informował, że Zbonikowski dostał od PiS jedną jedyną propozycję – dyrektorską funkcję w państwowej firmie – ale w zamian za odejście z Sejmu.

– To plotki. Prezes nie jest głupi i żadnego stołka mu nie da. Mielibyśmy Misiewicza do kwadratu, a nawet do sześcianu. Media jechałyby po nas przez długie miesiące – twierdzi mój informator.

http://wyborcza.pl/7,7539...e-dostanie.html
Ech, te zasady moralne...
Pan poseł, obrońca moralności i rodziny w Sejmie.
Partia Matka - taka pryncypialna, jeśli chodzi o alimenty byłego(?) szefa KOD. Nawet przepisy potrafi zaostrzyć. Ale posła się nie pozbędzie. Bo jednak łaska suwerena nie była taka wielka. Ale łaskawcy, kariery pan poseł u nich nie zrobi. :badgrin: :badgrin: :badgrin:
bio - 2017-06-20, 20:20
:
Łysy Chuj, Xiąrze co psy wiąże Radziwiłł, co się nie dowił chce podniesienia cen piwa, by przeciwdziałać alkoholizmowi. Bełata powiedziała mu nie w sprawie dorabiania przez publiczne jednostki medyczne. Ciekawe kiedy powie mu NIE - tak w ogóle. Z drugiej strony bawi mnie Bartek A. który o wiele umniejszy jako minio nie był, a komentuje z widoczną satysfakcją. Jak to nazwać, gdy kutas krytykuje chuja?
Trojan - 2017-06-21, 12:06
:
FF2 - hehe, rozbawiłeś mnie tymi peanami nt. PO
jak już kiedyś mówiłem - jesteś z PO albo ktoś ci bliski jest z PO związany.


uważacie że PiS obsadza stanowiska na niespotykaną skalę ?
to wam powiem że jeszcze daleko im do PO/GTW

problemem PiS jest (co od dawna pisałem) niski potencjał intelektualny. oni po prostu nie mają kadr.


co do 500+ to jest to świetny program, najlepszy jaki można było w tym momencie stworzyć / oczywiście jak wszystko co robi PiS jest do poprawy.

Romulusie - te 500 złotych to jest podstawa, konkretny zasiłek dla ludzi. Cała pozostałość typowa dla państwa zachodniosocjalnego jest POTEM. Najpierw ludzi muszą mieć podstawowe pieniądze. Pamiętaj też że każda 1złotówka wydane na pomoc okołosocjalną to pewnie w Polsce 2-3 zł wytransferowane do czyjegoś konkretnego portfela. nie takie wały się robi na przetargach/w Polsce.


oczywiście - nie głosowałem na PiS, nie głosuje i nie będę głosował, natomiast na plus zaskakuje mnie Morawiecki i jego reformy. W tej chwili na tapecie jest najpoważniejszy temat - czyli uszczelnienie VAT, i tutaj także M. ma świetny pomysł / zobaczymy jak z realizacją - bo na pewno dostanie kontrę od wszystkich środowisk biznesowych.
JPK weszło z bólami - ale powoli się dociera i zaczyna toto mieć ręce i nogi.


nie 500+ jest problemem a powrót do starych progów emerytalnych/ to jest prawdziwy dramat.
Fidel-F2 - 2017-06-21, 15:13
:
Trojan, znowu zgubiłeś łopatkę i wiaderko?
Fidel-F2 - 2017-06-21, 18:45
:
Tak, ta błyskotliwość, inteligencja. Tak, z nimi nie zginiemy.


[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=VNMGlTW3ZjU[/youtube]
Będzie tylko link

/
T

Fidel-F2 - 2017-06-21, 18:47
:
Jak działa to yt?
Romulus - 2017-06-21, 18:50
:
Trojan napisał/a:
uważacie że PiS obsadza stanowiska na niespotykaną skalę ?
to wam powiem że jeszcze daleko im do PO/GTW

No to mnie rozbawiłeś. :mrgreen:

Mógłbym teraz walnąć sążnistego posta, aby ci wykazać, jak bardzo się mylisz. Ale nie muszę. Wystarczą dwa nazwiska. Wyguglaj: Igor Ostachowicz oraz Małgorzata Sadurska. I porównaj, co się działo, kiedy doradcy Tuska chciano załatwić sutą posadkę w Lotosie. I jak to się skończyło. Potem zrób to samo z Sadurską.

A następnie opowiadaj takie bajki. :mrgreen: Ale już ze świadomością, że opowiadasz bajki.

Trojan napisał/a:
problemem PiS jest (co od dawna pisałem) niski potencjał intelektualny. oni po prostu nie mają kadr.

Tu masz rację. Wydaje się, że tam jedynym kryterium doboru jest debilizm. I wierność Prezesowi, która unieważnia debilizm.

Trojan napisał/a:
Romulusie - te 500 złotych to jest podstawa, konkretny zasiłek dla ludzi. Cała pozostałość typowa dla państwa zachodniosocjalnego jest POTEM. Najpierw ludzi muszą mieć podstawowe pieniądze. Pamiętaj też że każda 1złotówka wydane na pomoc okołosocjalną to pewnie w Polsce 2-3 zł wytransferowane do czyjegoś konkretnego portfela. nie takie wały się robi na przetargach/w Polsce.

Pożyjemy, zobaczymy. Na razie wychodzi na to, że 500+ zarżnął całą politykę socjalną. Nic już nie będzie. Żadnej reformy rynku pracy - patologia śmieciówek zadusi rynek do reszty. A jak nie będzie rodzimej taniej siły roboczej, to się sprowadzi z Ukrainy. Ale to w sumie już się dzieje...


Reformy Morawieckiego są na razie prezentacjami. Rzucanymi tu i ówdzie, bez sensu (jak polskie auto elektryczne). Sukcesy to otwieranie nowej fabryki Mercedesa w Polsce. Na koszt polskich podatników, ale kto koloniom zabroni bycia Negrem u białego mzimu (tj. Niemca :) ).
Trojan - 2017-06-21, 18:51
:
Nie dziala
Romulus - 2017-06-21, 18:53
:
Oł ryly?
http://www.newsweek.pl/po...y,348488,1.html
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

http://www.fakt.pl/wydarz...sem-pzu/v74yew9
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
utrivv - 2017-06-21, 22:39
:
Słaby argument, Trojan, mówił o ogóle a ty Romku dajesz konkret



Nie odnoszę się do prawdziwości argumentów a jedynie do tego że to nie fenomenologia
Romulus - 2017-06-22, 07:20
:
Konkret, który pokazuje, jakie standardy panowały za PO po prawie 7(?) latach, a jakie panują po niespełna dwóch latach rządów PiS: hulaj dusza, piekła nie ma.

Uprzedzając argument o "aferach": o aferach w PiS nie poczytamy. Ale nie dlatego, że tam wszyscy tacy kryształowo uczciwi. :-P
goldsun - 2017-06-22, 07:39
:
utrivv napisał/a:
Słaby argument, Trojan, mówił o ogóle a ty Romku dajesz konkret ...

A jest jakiś konkret który udowadnia to ogólne stwierdzenie Trojana, że za PO było więcej stanowisk obsadzanych krewnymi i znajomymi królików?
Ja bym całkiem serio bardzo chciał zobaczyć takie cyferki. Zwłaszcza porównujące:
- liczbę królików za PO po 2 latach
- liczbę tych samych królików za PIS po 2 latach
- liczbę królików za PO po 8 latach
w liczbie królików chciałbym też zobaczyć ile razy takie króliki rotowały pomiędzy stanowiskami (odbierając przy okazji odprawy itp.)

Bo ja wcale przekonany nie jestem, że za PO faktycznie było więcej. Zwłaszcza po pierwszych 2 latach ...

I nie chodzi mi tu o obronę PO, bo swoje za uszami zdecydowanie mieli. Tylko o sprawdzenie jak bardzo jest to "propaganda PISowska" (albo propaganda POwska).
Fidel-F2 - 2017-06-22, 07:45
:
Po dwóch latach PO miało bodajże 3 "swoich" sędziów w TK. I jakoś rządzili.
utrivv - 2017-06-22, 08:13
:
goldsun napisał/a:
utrivv napisał/a:
Słaby argument, Trojan, mówił o ogóle a ty Romku dajesz konkret ...

A jest jakiś konkret który udowadnia to ogólne stwierdzenie Trojana, że za PO było więcej stanowisk obsadzanych krewnymi i znajomymi królików?

To mnie nie obchodzi, odnoszę się tylko do faktu że przytoczenie case'u nie obala argumentu "masowego", chodzi mi tylko o przejrzystość dyskusji, nie odnoszę się do samych twierdzeń
Trojan - 2017-06-22, 10:12
:
goldsun: masowy odbiorca rzeczywistości posługuje się mediami do czytania sytuacji - problem robi się w momencie gdy owe media przedstawiają "swoją" prawdę.

przykłady POwych obsadzeń - praktycznie wszystko to co obsadza PiS to najpierw wywala ludzi z namaszczenia PO.
jest natomiast poważna różnica - PiS obsadza tylko swoimi "zaufanymi" a PO miało gest, współpracowało z każdym z kim było po drodze (z tzw. małymi/lokalnymi grupami trzymającymi władze) - dzięki temu miało bogatszy wachlarz intelektualny. PiSowi niestety na intelekcie zbywa...
goldsun - 2017-06-22, 11:20
:
Trojan napisał/a:
goldsun: masowy odbiorca rzeczywistości posługuje się mediami do czytania sytuacji - problem robi się w momencie gdy owe media przedstawiają "swoją" prawdę.

przykłady POwych obsadzeń - praktycznie wszystko to co obsadza PiS to najpierw wywala ludzi z namaszczenia PO.
jest natomiast poważna różnica - PiS obsadza tylko swoimi "zaufanymi" a PO miało gest, współpracowało z każdym z kim było po drodze (z tzw. małymi/lokalnymi grupami trzymającymi władze) - dzięki temu miało bogatszy wachlarz intelektualny. PiSowi niestety na intelekcie zbywa...


Ciekawe, ciekawe
Taki przykładzik który znalazłem na szybko. Może potem pogrzebię jeszcze, ale nie wiem czy aż tak mi się chce ...

Janów Podlaski - 2000-2016 Prezes Marek Trela - w 2016 wymieniony na jakiegoś osła z PIS, który kompletnie nie wiedział "o co chodzi" ...
Marek Trela (ur. 28 grudnia 1953[1]) – polski lekarz weterynarii, hodowca koni arabskich, w latach 2000–2016 prezes Stadniny Koni Janów Podlaski, wiceprzewodniczący Światowej Federacji Konia Arabskiego (WAHO).
Nijak nie ma słowa, żeby był obsadzony przez PO czy chociażby miał jakieś kontakty z PO, zresztą w 2000 roku, to PO chyba nie miało za dużo do powiedzenia?


Co do tego, ze PIS nie ma kadr - tego akurat ukryć się nie da. Prawie cały Rząd i Prezydent tu świecą przykładem.
Ale to też wynik tego, że żeby być sympatykiem PISu trzeba w większości mieć odpowiednią mentalność IMHO. Każdy kto chociaż trochę myśli i nie jest całkowicie cyniczny prędzej czy później IMHO rezygnuje.
Trojan - 2017-06-22, 11:26
:
Trela to wysoka specjalizacja, a PO nigdy nie było tak po prostu głupie jak PiS.
Tak samo jak na Ziemiach Odzyskanych nie wszystkich Niemców wysiedlono - zostali ci którzy byli potrzebni do "utrzymania ruchu".
Romulus - 2017-06-22, 17:56
:
Przypomnijmy: posłowie latali sobie na koszt podatnika polskiego lub europejskiego gdzie chcieli. I były z tego śledztwa.

A tu, proszę: http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta

Kolejna różnica między PO a PiS, a raczej standardami panującymi w trakcie ich rządów. Ciekawe, czy podległa Ziobrze prokuratura się tym zainteresuje. Albo podległe Kamińskiemu CBA. Wątpię. Ale może się zdziwię. :) Choć skończy się to tak, jak z oświadczeniem majątkowym Szyszki: przyglądaniem się przez kilka miesięcy. :badgrin:
utrivv - 2017-06-23, 00:03
:
Romulus, artykuł mówi że agencja powstała w 2014 roku, czyżby to było jednak bizancjum PO? //aaa
Romulus - 2017-06-23, 07:25
:
No to tym bardziej! Gdzie jest CBA? Działa tylko teoretycznie jak całe państwo? :-P

A tymczasem... Tomasz Piątek wydaje nową książkę. Tym razem bazującą na jego artykułach do "Wyborczej" o rosyjskich powiązaniach Antoniego Macierewicza: http://natemat.pl/210969,...dzie-sie-dzialo
Jak dla mnie - must read. Czekam na ebooka.
dworkin - 2017-06-24, 09:17
:
goldsun napisał/a:
A jest jakiś konkret który udowadnia to ogólne stwierdzenie Trojana, że za PO było więcej stanowisk obsadzanych krewnymi i znajomymi królików?

Nic prostszego, jak użyć Google i sprawdzić konkretne liczby... https://www.wprost.pl/kra...granej-PiS.html

PO-PSL przez 5 lat obsadzili państwowe spółki i instytucje 800 osobami, po 8 latach mogło to być już 1000 osób
PiS (i przystawki) przez 1 rok obsadzili państwowe spółki i instytucje 1000 osób

Zatem PiS faktycznie jest pod tym względem gorsze. W uproszczeniu można powiedzieć, że w ciągu 1 roku wycięło i obsadziło od nowa 8 lat rządów PO-PSL. W takiej skali jest to na pewno dzika praktyka, która plasuje nas za zachodnią kulturą polityczną. Lecz nawet na zachodzie istotna wymiana stanowisk to coś oczywistego po zmianie władzy. W Polsce jednak przekracza (i przekraczało wcześniej) granice cywilizowanego smaku. No i na stopień ostatnich przejęć dużą presję musiało wywrzeć 8-letnie oczekiwanie lojalnych i wiernych, którym po prostu trzeba było coś dać. Dobitnie świadczy to też o stylu ich polityki - wszystko, co Platforma robi w białych rękawiczkach, PiS uskutecznia w samo południe na środku ulicy.
Stary Ork - 2017-06-24, 11:14
:
Pal sześć że PiS obsadza stanowiska - ale przy okazji zmienia prawo tak żeby można było robic sztosy o których się fizjologom nie śniło, począwszy od wywałaszenia służby cywilnej. O ile PO obsadzało kolesi zachowując jakie-takie reguły gry, o tyle PiS zmienia reguły gry, stawia klocek na środku boiska, podpala, wpuszcza węże i wrzeszczy MOJE, KURWA, WYPIERDALAĆ! Taka subtelna różnica.
Romulus - 2017-06-27, 06:10
:
Oto jak władza potępia atak nazistowskiej bojówki:
Cytat:
Każda akcja wywołuje określoną reakcję. Jeszcze raz podkreślę, że dopóki żyjemy, to mamy emocje. Te emocje dały swój upust w Radomiu. To sytuacja, która nie powinna mieć miejsca. Ale też ich rozumiem – powiedziała rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek zapytana o pobicie działacza KOD przez przedstawicieli Młodzieży Wszechpolskiej w Radomiu.

http://wiadomosci.onet.pl...olskiej/gvkzs8x
Bo młodiż, zrozumta lewaki, musi się wyszumić. Powiedziane jest. A tak w ogóle, to co się stało? KODziarz dostał w ryj. Widocznie zasłużył.

Ale, oczywiście, polski rząd nie wspiera nazistów. Tak samo jak nie promuje rasistowskich ataków. Przecież pani premier surowo napomniała opozycję, aby nie grała uchodźcami dla swoich politycznych celów.

Polska zbrunatniała i trzeba zamykać oczy, aby tego nie widzieć.
Stary Ork - 2017-06-27, 06:52
:
Czyli jak czterech gości skopie panią Mazurek to też można ich rozumieć?
goldsun - 2017-06-27, 07:17
:
Stary Ork napisał/a:
Czyli jak czterech gości skopie panią Mazurek to też można ich rozumieć?

Jak czterech młodych skopie Panią Mazurek "to jest szczyt chamstwa, zbrodnia narodowa i zezwierzęcenie".
Jak czterech młodych skopie KODziarza "to jest zrozumiałe, bo przecież każdy może się zdenerwować, więc nie róbmy afery z niczego".

Naprawdę kogoś jeszcze dziwią podwójne standardy jaśniepaństwa Pisowskiego?

Dzisiaj w radiu usłyszałem, że podobno w tym samym czasie został napadnięty również jakiś Pisowiec.
Ciekawe czy okaże się, że:
- narodowcy się pomylili
- jest to próba przykrycia pobicia Kodziarza
- to jakieś porachunki mafijne
- czy faktycznie pobili przypadkowego członka PISu akurat w tym samym czasie
Stary Ork - 2017-06-27, 07:35
:
Oficjalna wersja narodowców jest taka że oszalaly z nienawiści potomek przywiezionych na ruskich tankach ubeków brutalnie zaatakował kilku młodych patriotów wielokrotnie uderzając ich kroczem w kolana i twarzą w pięści.
MrSpellu - 2017-06-27, 09:30
:
Nie chcę krakać, ale coś czuję że będzie powtórka z Rasiaka. Komuś w końcu puszczą nerwy.
Trojan - 2017-06-27, 11:21
:
no komendant Policji - Radom już dał głowę
Romulus - 2017-06-27, 12:35
:
Pani Mazurek nawet nie przeprosiła. Ale kto tego by po niej oczekiwał?

A już niedługo przyjedzie Wielki Biały Pan, a polskie Negry ustawiają się w kolejce po zasługi: http://www.newsweek.pl/sw..._campaign=fb_nw
Smutne jest to, jak komunizm pozbawił nas godności. Trump przyjeżdża do Polski, aby "ocieplić swój wizerunek" po nieudanych wizytach w krajach i na szczytach, które bardziej się liczą. My, jak zwykle, wystawiamy tyłek nie nasmarowawszy go nawet wazeliną, aby Wujaszek Sam sobie podreperował ego. Założę się, że za darmo. Aczkolwiek założę się, że dla polskiej dyplomacji "zyskiem" będzie zapewnienie o "odwiecznej przyjaźni" z USA i "partnerskich", "strategicznych" relacjach. :badgrin:
Trojan - 2017-06-27, 12:38
:
strategicznie nas po raz kolejny poświęcą ;)
Tixon - 2017-06-27, 14:46
:
Stary Ork napisał/a:
Czyli jak czterech gości skopie panią Mazurek to też można ich rozumieć?

Nie. Jest to akt wymagający całkowitego potępiania.
Przy okazji, masz może pożyczyć glany? :roll:
Trojan - 2017-06-27, 15:13
:
glanów się nie pożycza.
bio - 2017-06-27, 22:53
:
Ale można zdjąć z już nie protestującego jako trofeum.
Fidel-F2 - 2017-06-28, 10:07
:
No to dworkin, powoli zaczyna działać pisowska ekonomia. Rząd zapotrzebował 5 mld PLN więc podnosi akcyzę na paliwa, 20 groszy na litrze, co detalicznie zwiększy cenę o +/- 25groszy. Podnoszą akcyzę w okresie prosperity (sic!). Gdy PO podniosło VAT w kryzysie, olaboga barbarzyńcy. Ale no tak, toż to wielki plan polityki socjalnej, biznes przecież i tak ma więc może się podzielić a prywatnymi samochodami wszak jeździ burżuazja bo biedota nie może sobie pozwolić na taki luksus. A na cóż te 5 mld? Na inwestycje które wcześniej obcięli.

I cały zysk że spadku dolara poszedł w pizdu.

No i powstanie nowy Fundusz, żeby sprawiedliwie dzielić stanowiska.

Pomijając bezpośrednie efekty, większe podatki skłaniają do większej lewizny. No ale to też plan, uszczelnianie systemu przyniesie większe dochody. Majstersztyk.
dworkin - 2017-06-28, 12:19
:
Dokładnie jak pisałem, pieniądze na 500+ zostały wziete głównie ze środków na infrastrukturę drogową. Wyjściem było więc tylko albo ograniczyć takie inwestycje, albo zabrać kasę komuś innemu. W tym wypadku padło na kierowców. I abstrahując od moralnej oceny tego działania - wychodzi na to, że 500+ finansujesz osobiście //spell
Fidel-F2 - 2017-06-28, 12:24
:
Fhuj innych idiotyzmów też, jak wszyscy. Ale ciekawe jest, jak przeszedłeś obok tematu.
Trojan - 2017-06-28, 17:47
:
Fidel, pobieracie 500+ ?
Romulus - 2017-06-28, 19:07
:
Trojan napisał/a:
Fidel, pobieracie 500+ ?

Pobierałbym i nie przeszkadzałoby mi to, że jestem przeciwnikiem. Hipokryzja. Ale i grzech nie pobierać legalnej kasy, którą ci wciskają za nic. Ekstra 500 zł miesięcznie w ciągu roku daje mi całkiem przyjemne wakacje. :-P
Fidel-F2 - 2017-06-28, 20:12
:
Jasne, że pobieram, mam trójkę dzieci. I jestem przeciw, bo to jest szkodliwe na wiele sposobów. Twierdzenie, że to hipokryzja jest śmieszniejsze niż podpis Adriana. Takie zachowanie byłoby zwyczajnym wystawieniem otworu do ryćkania. Nie ja stworzyłem tak głupawą rzeczywistość, muszę z niej wyciągnąć co się da. Nie jest szkodliwe, że bierze jedna osoba, szkodliwy jest agregat i jego konsekwencje. Jeśli odmówili by wszyscy a ja bym brał wtedy by była hipokryzja. No ale to się nie stanie bo nie po to ciemniaki wybierały sobie PiS żeby teraz odmawiać.

Mam po prostu świadomość, że te pieniądze można by zagospodarować o rząd wartości efektywniej.

Sorry za nieekładnośč, piszę na szybko z telefonu.

BTW, Trojan, samym pytaniem robisz z siebie błazna.
MrSpellu - 2017-06-28, 21:51
:
Też jestem przeciw i też biorę. Mój brat tak samo. I co nam zrobicie?
Stary Ork - 2017-06-28, 21:53
:
Ja jestem przeciw, ale nie biorę bo nie dostaję. WHERE IS YOUR GOD NOW?
Beata - 2017-06-28, 22:30
:
Ja bardzo uprzejmie proszę, aby nie powtarzać tej bredni, że 94% dzieci wydobyto ze skrajnego ubóstwa dzięki 500+. Wszędzie, gdzie się tylko obrócę, słyszę że 94%, że sukces. No do licha! Zupełnie, jak frekwencja w wyborach na Białorusi.

Te 94% pochodzi z prognozy. I na dodatek prognoza ta została opracowana dla problemu, który zdefiniowano: co by było w 2015 roku, gdyby program 500+ wprowadzono w 2014 roku. Nie mam zamiaru się wymądrzać, mądrzejsi ode mnie się wypowiedzieli. Sam artykuł jest napisany w obronie Rzońcy, ale niejako "niechcący" wyjaśnia, skąd się te nieszczęsne hurraoptymistyczne 94% wzięło. Na końcu tekstu jest wykres danych z GUS, ujętymi rok do roku, z którego każdy może sobie policzyć, że skala skrajnego ubóstwa zmalała ale nie o 94%, tylko o jakieś 25%. Pewnie ten procent będzie troszku większy, gdy doda się do porównania dane z 2017 roku, bo 500+ nie ruszyło wszak od stycznia 2016. No i świetnie. Niech to będzie nawet 30%. Proszę uprzejmie, jestem jak najbardziej za zmniejszaniem strefy skrajnego ubóstwa. Ale nie bardzo nie lubię, jak ktoś nieudolnie manipuluje liczbami. Pff... 94%, też coś!
bio - 2017-06-28, 23:37
:
Mam po prostu świadomość, że te pieniądze można by zagospodarować o rząd wartości efektywniej. Masz pomysł?
MrSpellu - 2017-06-28, 23:40
:
Na dziwki i kokainę. Albo na żłobki i przedszkola.
Trojan - 2017-06-28, 23:53
:
Po pierwsze - w żaden sposób je uważam tego za hipokryzje, to normalne - dają to biorę
po drugie - znam 2 osoby /rodziny co mogłyby pobierać, a nie pobierają
po trzecie, mówiąc że możnaby te pieniądza zagospodarować o RZĄD wielkości efektywniej -robisz z siebie błazna.
Fidel-F2 - 2017-06-29, 01:22
:
O rząd wielkości to skromny szacunek.

bio, fchuj
Trojan - 2017-06-29, 09:24
:
Fidel-F2 napisał/a:
O rząd wielkości to skromny szacunek.

bio, fchuj
,

FF2, wiem że Sandomierz to inny świat, ale bez przesady.

z ciekawostek - jak zaczynałem pracować, to pensja minimalna wynosiła 528 zł brutto - co dawało jakieś 440 zł (+/-) na rękę - jednocześnie z ZUS otrzymywało się dodatek na dziecko w wysokości 43 zł /m-c (ale było on wypłacany przez pracodawcę) - dodatek ten był dość powszechny.
Fidel-F2 - 2017-06-29, 10:45
:
nie pierwsza rzecz której nie ogarniasz
dworkin - 2017-06-29, 13:52
:
Beata napisał/a:
Ja bardzo uprzejmie proszę, aby nie powtarzać tej bredni, że 94% dzieci wydobyto ze skrajnego ubóstwa dzięki 500+.

Niestety, ale mylisz się dość mocno i sama mieszasz ekonomiczne porzadki. Zacznijmy od tego, że prognoza, o której mówisz, to nie jakaś tam prognoza, tylko przewidywania poważnej europejskiej organizacji pozarządowej EAPN wspieranej przez Komisję Europejską, na podstawie danych Banku Światowego, czyli wg ich klasyfikacji. GUS opublikował swoje statystyki na podstawie swojej klasyfikacji. Nie wiem, jak dokładnie wyglądają te klasyfikacje, ale np. wg EAPN minimum egzystencji to 450 zł na osobę, a wg GUS minimum egzystencji to 545 zł na osobę. Oba źródła są poważne.

I teraz wg EAPN odsetek skrajnie ubogich dzieci miał spaść przez 500+ z 11.9% do 0.7%, czyli o 11.2 punktów procentowych, ale ogólnie aż o 94%. Natomiast wg GUS spadł, ale w ciągu całego 2016, a 500+ obowiązywało od kwietnia, z 9.0% do 5.8%, czyli o 3.2 punkty procentowe, ale ogólnie o 35% (tzn. więcej niż 25 i 30, a z całego roku na pewno jeszcze więcej).

Rząd uprawia więc propagandę, ale na podstawie danych niezależnej organizacji międzynarodowej, nie można zarzucić mu manipulacji. Politycznie każda władza wykorzystałby tak darowaną statystykę. To wypowiedź Rzońcy jest manipulacją, bo nie bierze pod uwagę całego roku i miesza porządki.

Na koniec zaś jakby nie patrzeć, 500+ poprawił sytuacje najuboższych bardzo istotnie. Czy nawet 40% albo 50% nic nie znaczy, bo to nie 90%? I po drugie - drążenie tego przez opozycję nie jest rozsądne, bo wtedy trzeba przyznać, że za naszych czasów 12% (czy 9%) dzieci żyło w skrajnym ubóstwie i nie potrafiliśmy z tym nic zrobić, a teraz rzucamy się do tych, którzy potrafili.
goldsun - 2017-06-29, 14:26
:
Dworkin - Rząd manipuluje, bo miesza dwa stany
- prognozę (czyli coś co prawdopodobnie się wydarzy), dodatkowo ta prognoza była czysto hipotetyczna bo miała dotyczyć 2016 w alternatywnej rzeczywistości, w której 500+ zostałoby wprowadzone wcześniej i działało cały rok (od stycznia do grudnia)
- stan faktyczny (bo mówią "odsetek spadł" - czyli czas przeszły dokonany, tak jakby to już się stało, a to się stać nie mogło, bo 500+ nie weszło od stycznia)

Druga manipulacja:
- twierdzą, ze spadł odsetek skrajnego ubóstwa wśród dzieci
- tego również nijak nie wiedzą. Wiedzą, że dali rodzinom, czy to dotarło do dzieci, tego już nie wiedzą, bo musieliby stale monitorować wszystkie takie rodziny

Zresztą w tej prognozie napisali właśnie
Cytat:
Wpływ na obniżenie się zasięgu ubóstwa wśród gospodarstw domowych z dziećmi ...


q.e.d.


I wypowiedź Rzońcy nie jest manipulacją - trudno wziąć pod uwagę efekt działania całego roku, jeśli 500+ w zeszłym roku nie działało przez cały rok - czego tu nie rozumiesz?
Natomiast wypowiedź Rzońcy jest głupotą, bo pomieszał dwie różne rzeczy.


Oczywiście, że 500+ się będą bronić i pisać, że to pomaga.
I na pewno w wielu przypadkach pomaga.
Ale operujmy na faktach, a nie alternatywnych rzeczywistościach (ja wiem, że ten Rząd nie umie inaczej niż tworzyć swoich faktów, ale dalej nie będę się na takie nibyfakty zgadzać).
Trojan - 2017-06-29, 15:03
:
goldsun napisał/a:
.
I na pewno w wielu przypadkach pomaga.
.



w zdecydowanej większości - to określenie byłoby precyzyjniejsze.

ok. Mam pomysł.
Podajcie lepsze pomysły na pomoc - w który to sposób te pieniądze byłyby właściwiej spożytkowane. Bo na razie poza hasłami - że można by LEPIEJ wspomóc rodziny, to żadnych konkretów. a pono jest ich w fhuj.
Stary Ork - 2017-06-29, 15:14
:
Darmowe wyprawki i podręczniki szkolne.
Romulus - 2017-06-29, 16:23
:
Przedszkola i żłobki.

Wyrównywanie szans dzieci ze wsi i małych miasteczek - zajęcia pozalekcyjne (języki, programowanie). Dojazdy do szkół, choć z tym chyba nie jest źle.

Wyprawki szkolne, o których pisał Ork - darmowe podręczniki dla ucznia, kupowane nie przez rodziców, ale przez szkołę i oddawane rodzicom w depozyt (choćby z jakąś małą kaucją). Moja siostra ma trzy córki, kupowanie dla nich co roku nowego kompletu podręczników to wydawanie mnóstwa hajsu. A ona pracuje i jej mąż też. W rodzinach biedniejszych nawet 500+ nie ratuje sytuacji. Jest jeszcze zdrowy rozsądek nauczycieli, ale teraz mamy Dojną Zmianę, która w każdym podręczniku musi zawrzeć pierdy o tym, jak fajnie się zdycha za ojczyznę z wyprutymi flakami i gównem wylewającym się z trzewi, więc zmiany - i wydatki - są nieuchronne.

I tak dalej.
dworkin - 2017-06-29, 16:28
:
goldsun napisał/a:
Dworkin - Rząd manipuluje, bo miesza dwa stany
- prognozę (czyli coś co prawdopodobnie się wydarzy), dodatkowo ta prognoza była czysto hipotetyczna bo miała dotyczyć 2016 w alternatywnej rzeczywistości, w której 500+ zostałoby wprowadzone wcześniej i działało cały rok (od stycznia do grudnia)
- stan faktyczny (bo mówią "odsetek spadł" - czyli czas przeszły dokonany, tak jakby to już się stało, a to się stać nie mogło, bo 500+ nie weszło od stycznia)

PiS powołał się na niezależną od siebie prognozę renomowanej europejskiej agencji, nie można zarzucić mu żadnego matactwa. Powołał się na sensowne badania i autorytet, który rzeczywiście jest autorytetem. Prognoza ta to szacunek dokonany już na początku roku 2017, czyli ekstrapolujący dodatkowo wpływ czasu tylko od stycznia do marca 2017. Nieważne jest nawet, że metodologia tego badania podlega silnej krytyce, bo to już kwestia zewnętrzna. Dla mnie uproszczenie zastosowane przez Szydło jest całkiem uprawnione, tak wygląda polityka wszędzie.

Chłopski rozum - To tylko prognoza! Ja wiem, ekonomisty nie znajo! - jest wobec tego dość prymitywny.

goldsun napisał/a:
Druga manipulacja:
- twierdzą, ze spadł odsetek skrajnego ubóstwa wśród dzieci
- tego również nijak nie wiedzą. Wiedzą, że dali rodzinom, czy to dotarło do dzieci, tego już nie wiedzą, bo musieliby stale monitorować wszystkie takie rodziny

Sorry, ale prezentujesz wysoki stopień ignorancji. To jest ogólna metoda mierzenia ubóstwa wśród dzieci, stosowana przez ekonomistów na całym świecie. Każdy z nich zgodzi się, że mówienie o spadku ubóstwa wśród dzieci jest w jej kontekście całkowicie uprawnione. Zresztą spójrzmy, jak w skrócie prezentuje to sam raport:



Twój zarzut więc to czyste januszostwo - Te ekonomisty się nie znajo, bo przecież wszystko idzie na fajki!

goldsun napisał/a:
I wypowiedź Rzońcy nie jest manipulacją - trudno wziąć pod uwagę efekt działania całego roku, jeśli 500+ w zeszłym roku nie działało przez cały rok - czego tu nie rozumiesz?
Natomiast wypowiedź Rzońcy jest głupotą, bo pomieszał dwie różne rzeczy.

Dał do zrozumienia, że chodzi o cały rok, a nie chodziło. Ale co najważniejsze, zestawił dwie różne klasyfikacje skrajnego ubóstwa, te od GUS i te od EAPN/BŚ, co jest już koszmarem statystyka. Nie mam do niego jednak pretensji, uproszczone slogany to norma w walce politycznej. Ty wierzysz, że się tylko nieświadomie pomylił. Niech będzie! Bardzo dobrze to świadczy o kompetencjach głównego ekonomisty PO. I tak czy siak postępuje głupio, bo nawet z obliczeń GUS wychodzi istotne zmniejszenie skrajnego ubóstwa. Skrajnego ubóstwa, które za PO miało się całkiem dobrze:


Fidel-F2 - 2017-06-29, 16:35
:
Wakacje dla najbiedniejszych, systemy dożywiania, stypendia specjalistyczne. I przede wszystkim przedszkola, żłobki i świetlice działające w szerokim zakresie zarówno dobowym jak rocznym (wakacje, ferie) za niewielką opłatą i bezpłatnie dla najbiedniejszych.
Stary Ork - 2017-06-29, 16:49
:
Ogólne doinwestowanie szkół, przedszkoli i żłobków (można pozyskać dodatkowe środki wypieprzając na bruk katechetów).
Opieka dentystyczna w szkołach.
Szczepienia na pneumokoki i rotawirusy, bezpłatne szczepionki zespolone.
Z innej beczki - może podręczniki na czytnikach e-booków wreszcie, albo chociaż szafki na książki w szkołach? Moja Zgroza w trzeciej klasie chodziła z plecakiem którego ciężar nawet ja odczuwałem.
Fidel-F2 napisał/a:
systemy dożywiania

Darmowe posiłki w szkole dla wszystkich? //mysli
Fidel-F2 napisał/a:
I przede wszystkim przedszkola, żłobki i świetlice działające w szerokim zakresie zarówno dobowym jak rocznym (wakacje, ferie) za niewielką opłatą i bezpłatnie dla najbiedniejszych.

+pisiont. Ewentualnie po prostu bezpłatne.
Fidel-F2 - 2017-06-29, 17:05
:
Posiłki nie tylko w szkole, dla biednych przez cały rok, dzieciaki głodne są nie tylko w roku szkolnym.
Cytat:
. Ewentualnie po prostu bezpłatne
no ja wiem, realista nie chce ze mnie wyleźć, ale owszem, ale IMHO, ważniejsza dostępność za umiarkowaną cenę dla wszystkich plus darmocha dla biednych (tych z kartą dużej rodziny?)
MrSpellu - 2017-06-29, 17:59
:
To ja się powtórzę:

MrSpellu napisał/a:
Na dziwki i kokainę. Albo na żłobki i przedszkola.


Ale chłopaki wyżej o reszcie też prawią dobrze.
goldsun - 2017-06-29, 18:45
:
dworkin napisał/a:
goldsun napisał/a:
Dworkin - Rząd manipuluje, bo miesza dwa stany
- prognozę (czyli coś co prawdopodobnie się wydarzy), dodatkowo ta prognoza była czysto hipotetyczna bo miała dotyczyć 2016 w alternatywnej rzeczywistości, w której 500+ zostałoby wprowadzone wcześniej i działało cały rok (od stycznia do grudnia)
- stan faktyczny (bo mówią "odsetek spadł" - czyli czas przeszły dokonany, tak jakby to już się stało, a to się stać nie mogło, bo 500+ nie weszło od stycznia)

PiS powołał się na niezależną od siebie prognozę renomowanej europejskiej agencji, nie można zarzucić mu żadnego matactwa. Powołał się na sensowne badania i autorytet, który rzeczywiście jest autorytetem. Prognoza ta to szacunek dokonany już na początku roku 2017, czyli ekstrapolujący dodatkowo wpływ czasu tylko od stycznia do marca 2017. Nieważne jest nawet, że metodologia tego badania podlega silnej krytyce, bo to już kwestia zewnętrzna. Dla mnie uproszczenie zastosowane przez Szydło jest całkiem uprawnione, tak wygląda polityka wszędzie.

Twoje podejście w taki sam sposób argumentowałoby, że jeśli idę z psem na spacer to statystycznie mamy po 3 nogi? I co z tego, że jest to piramidalna bzdura, skoro wynik jest poprawny a metoda według Ciebie jest nieważna?
Bo IMHO dane wyciągnięte przez Szydło to taki sam poziom uogólnienia.


dworkin napisał/a:
Chłopski rozum - To tylko prognoza! Ja wiem, ekonomisty nie znajo! - jest wobec tego dość prymitywny.

Gdzieś tu na forum jest test na osobowość. W każdym takim teście mi wychodzi, że ja należę do tego nielicznego grona ludzi, którzy gdy widzą nagiego króla nie mówią, że on jest "chyba ubrany w nowoczesny sposób".
A jak widzą kolor biały to nie mówią, że jest "bardzo jasno szary, bo przecież wszyscy tak mówią".
Jeżeli piszą o dzieciach to dla mnie oznacza, ze powinni badać wpływ na dzieci.

dworkin napisał/a:
goldsun napisał/a:
Druga manipulacja:
- twierdzą, ze spadł odsetek skrajnego ubóstwa wśród dzieci
- tego również nijak nie wiedzą. Wiedzą, że dali rodzinom, czy to dotarło do dzieci, tego już nie wiedzą, bo musieliby stale monitorować wszystkie takie rodziny

Sorry, ale prezentujesz wysoki stopień ignorancji. To jest ogólna metoda mierzenia ubóstwa wobec dzieci, stosowana przez ekonomistów na całym świecie. Każdy z nich zgodzi się, że mówienie o spadku ubóstwa wśród dzieci jest w jej kontekście całkowicie uprawnione. Zresztą spójrzmy, jak w skrócie prezentuje to sam raport:

Obrazek

Twój zarzut więc to czyste januszostwo - Te ekonomisty się nie znajo, bo przecież wszystko idzie na fajki!

Ba, te ekonomisty sie nie znajo, bo skoro:
- to są badania na gospodarstwach domowych posiadających dzieci
- to znaczy, że w badaniach nie uwzględnili w ogóle dzieci, które nie są w gospodarstwach domowych - czyli tych z domów dziecka
A jeśli się nie mylę, to 500+ w ogóle nie poszło właśnie na dzieci z domów dziecka ... ? To o ile zmieniłyby się te wyniki, gdyby je uwzględnić? A przecież Ty usiłujesz mi wmówić, że te badania dotyczyły "wszystkich" dzieci ...
Jak sobie ekonomiści robią badania to ich sprawa, tak samo jak badania robią w różnych dziedzinach. Ja mówię, że wyniki badań należy umieć pokazać z sensem.
Bo to co podali, z takim poziomem uogólnienia jest może i dobre jako propaganda i nic więcej.
Swoją drogą - 6% rodzin żyjących w ubóstwie nie objęła pomoc 500+, albo nie spowodowała ich wyjścia z ubóstwa. IMHO to dużo, skoro ten program z założenia w najprostszy sposób miał objąć właśnie najuboższych.
I jeśli dalej miałbym ciągnąć temat liczenia, to
- 6% gospodarstw domowych wcale nie równa się 6% dzieci
- bo z tego co się orientuję, to jednak nie w każdym gospodarstwie domowym jest dokładnie tyle samo dzieci?
- a to dla mnie, jest to różnica, która nie pozwala na przyjęcie takiego uogólnienia - i wisi mi to, że "wszystkie ekonomisty tak robio" - nie jestem ekonomistą, więc oczekuję, ze jak ktoś mówi/pisze 6% dzieci, to oznacza w przybliżeniu 6% dzieci, a nie "od 2% do 20% dzieci, ale uznaliśmy, że 6% też może być bo fajnie wygląda".

I proszę - nie stosuj do mnie argumentacji, że "za PO też było chujowo albo i gorzej".
Za PO było i się skończyło. PO przestało rządzić i ja bym bardzo chciał, żeby nie wróciło do władzy dokładnie tak samo jak chciałbym, żeby nie rządziło PIS. Jedni i drudzy mi nie odpowiadają, zresztą w wielu punktach się niczym nie różnią.
utrivv - 2017-06-30, 06:49
:
goldsun napisał/a:

Jeżeli piszą o dzieciach to dla mnie oznacza, ze powinni badać wpływ na dzieci.

Hej goldsun, z danych statystycznych wynika że przeciętny rodzic wydaje na dziecko ponad milion zł więc chyba rozsądmym jest założenie że dofinansowanie przeciętnego rodzica wspomoże przeciętne dziecko? Nie brnij w to szaleństwo.
Trojan - 2017-06-30, 11:13
:
:shock:
myślałem że mamy za sobą etap centralnego planowania.

ale ok.
Darmowe podręczniki - bez kolejnej reformy oświaty nic z tego nie wyjdzie. Bo jak darmowe ? skoro podręczników do wszystkiego jest milion ? jak darmowe skoro trzeba za wszystko zapłacić ? jak darmowe skoro trzeba będzie zrobić przetarg na to kto będzie drukował podręczniki ? jeżeli zrobimy jeden centralny przetarg to wygra go jakaś dziwna firma z Polska albo zagraniczny kapitał - skończy się na tym że drukować to będą ci co zwykle tylko ten co wygra przetarg zgarnie 20-30% jego wartości a drukarze dostaną mniej niż zwykle. Do tego przygotowanie do takiego przetargu - 5 lat lekko. Kwa- zapomnieli gdzie żyjcie ?

darmowe jedzenie - w sumie podobnie jak wyżej. Zresztą to już było.
darmowe wyprawki - czyli co ? 10 lat będą debatowali co ma być w wyprawce

przedszkola, szkoły i żłobki - jestem z wyżu demograficznego - gdzie się podziały te wszystkie szkoły ? chodziłem do klasy "P". Budowa szkół to problem gmin - i tutaj trzeba przysiąść i pomyśleć nad całym systemem urbanistyki w Polsce. 10 lat do jakiegokolwiek efektu. I w szerokiej perspektywie poważne zawirowania w całej branży budowlanej.

a do tego cała nowa armia urzędników do przeprowadzenia i kontroli tego. Już nie mówiąc o szwidlach które przy tym powstaną.
Coś co jest "za darmo" jest tak na prawdę dwa razy droższe i dwa razy gorsze.
Każda złotówka wydana przez państwo kosztuje - nie wiem ile w Polsce, ale na pewno bardzo dużo.
Wszelka pomoc systemowa kończy się na tym że realnie pieniędzy jest mniej, są źle wydane a końcowo zyski trafią do wielkich graczy którzy wyprowadzą pieniądze poza system.

czas - zamiast pomóc tu i teraz - to pomoc systemowa jest straszni opóźniona.
Stary Ork - 2017-06-30, 11:47
:
Trojan, jest tak jak mówisz - tylko dokładnie ma odwrót //spell
Obecnie już funkcjonuje program bezpłatnych podręczników do nauczania początkowego, książki kosztują szkołę która je kupuje circa about parę złotych, a ja na rynku musiałbym je kupić za dziesieciokrotnosc tej ceny. W ogóle pomysł że wolny rynek ureguluje sobie kwestię podręczników spowodował podrecznikową sraczkę i drenowanie kieszeni rodziców, bo co roku trzeba kupować nowości zamiast korzystać z używanych.
Trojan - 2017-06-30, 11:55
:
zgadza się - bezpłatne podręczniki do nauczania początkowego. ALe zdaje się że słyszałem że PIS chce to zlikwidować, a po drugie - to tylko nauczanie początkowe. Teraz wyobrażasz sobie pracę komisji nad podręcznikami do wszystkich możliwych klas i przedmiotów ? 10lat lekko.
Stary Ork - 2017-06-30, 12:03
:
Lepiej żyć w bagnie bo wyjście na brzeg wymaga wysiłku? //spell
Asuryan - 2017-06-30, 13:47
:
Prawdopodobnie funkcjonował - do matematyki i nauczania zintegrowanego do klas I-III, sam brałem udział w ich rozsyłaniu. PiS chce to zastąpić jakimiś bonami.
goldsun - 2017-06-30, 14:01
:
Trojan napisał/a:
zgadza się - bezpłatne podręczniki do nauczania początkowego. ALe zdaje się że słyszałem że PIS chce to zlikwidować, a po drugie - to tylko nauczanie początkowe. Teraz wyobrażasz sobie pracę komisji nad podręcznikami do wszystkich możliwych klas i przedmiotów ? 10lat lekko.

Pytanie - dlaczego PIS chce to zlikwidować? Czyżby w ramach "pomagania biedniejszym"?
Koszt zakupu podręczników + jakichś zeszytów, kredek, stroju na w-f, itp w każde wakacje wcześniej, dla 2 dzieci to dla mnie był wydatek rzędu 1.5tys pln. Nawet ja to odczuwałem a najniższej krajowej, ani nawet średniej nie zarabiam. Więc wnioski wyciągnij z tego sam ...

Poza tym - czym różni się opracowywanie podręczników bezpłatnych (finansowanych przez Państwo) a płatnych? Odpowiedź - niczym. Jedne i drugie trzeba opracować. I nie trzeba na to 10 lat, zwłaszcza, że podręczniki cały czas w szkołach funkcjonują.
Co ty chcesz od nowa opracowywać tylko z powodu "bezpłatności"? Bo ja nijak nie rozumiem co ma bezpłatność podręcznika wspólnego z koniecznością opracowania wszystkiego od zera przez najbliższe 10 lat ...

Nie wspominając, że wystarczy robić to sukcesywnie.
Tak samo jak zaczęli przy podręcznikach do nauczania początkowego - najpierw jakieś klasy, potem kolejne itp. ...
Mój syn miał takie w aktualnie zakończonej klasie, tak samo jak chyba cały jego rocznik. Bez problemu dało się to ogarnąć (za tego ch...wego Peło) - wystarczy chcieć i niekoniecznie chcieć na siłę przy tym: zarobić i napisać nową historię, żeby pasowała aktualnie rządzącym ...

Trojan napisał/a:
darmowe jedzenie - w sumie podobnie jak wyżej. Zresztą to już było.
Ty byłeś trzeźwy jak to pisałeś? Serio?
Rozumiem, ze według Ciebie wszystko co już było jest do dupy? To przejdź na niejedzenie - wprawdzie niektórzy już tego też próbowali, ale z niewiadomych przyczyn (może chodzi o śmierć głodową :-> ) nie podzielili się refleksjami ...

Nie chce mi się nawet reszty komentować ...
Trojan - 2017-06-30, 14:16
:
krwa, serio
braliśta udział w jakichś dużych przetargach państwowych ?

jak krowie na rowie.

rozumicie o czym w prawcie ?

chcecie zorganizowania tysięcy postępowań przetargowych które będą skierowane do 3,5 mln dzieci na terenie całego kraju w tysiącach punktach "odbioru".
Asuryan - 2017-06-30, 14:29
:
Trojan, Ty się dobrze czujesz? Jakie postępowania przetargowe kierowane do dzieci? Od kiedy to dzieci mają jakikolwiek wpływ na kształt podręczników?
Stary Ork - 2017-06-30, 14:29
:
Skoro długofalowe oszczędności to zrekompensują przy tych samych skutkach co poroniony pomysł z bonami? Hell yeah. Ale obawiam się że PiS nie ma jaj żeby pokazać jak państwo powinno funkcjonować, nawet nie wspomnę że pisowscy aparatczycy mają potencjał intelektualny mało rozgarnietego tubifeksa i brak im kompetencji żeby bez nadzoru oburącz złapać się za dupę. Jakim cudem udaje się im jednocześnie chodzić i oddychać - pozostaje dla mnie zagadką.
goldsun - 2017-06-30, 14:37
:
Trojan napisał/a:
krwa, serio
braliśta udział w jakichś dużych przetargach państwowych ?

Na bieżąco, co chwilę i w kółko. Rzygam czytaniem SIWZów. I rzygam czekaniem na rozstrzygnięcia w KIO. I czasami rzygam na współpracę strony państwowej (czyli Zamawiającego). Ale to nie ma nic wspólnego z tematem.


Trojan napisał/a:

jak krowie na rowie.
rozumicie o czym w prawcie ?

chcecie zorganizowania tysięcy postępowań przetargowych które będą skierowane do 3,5 mln dzieci na terenie całego kraju w tysiącach punktach "odbioru".

A kto powiedział, że trzeba się pierdolić przetargami?
Dlaczego teraz są darmowe podręczniki w szkołach dla niektórych klas?
Dlaczego teraz obiady w szkołach nie są objęte przetargami? Tylko dlatego, że teraz płacą rodzice a nie Państwo? IMHO nie. A jak zacznie płacić Państwo to od razu wszyscy zaczną kraść albo oszukiwać? IMHO nie. Zresztą - IMHO wystarczy, że rodzice będą mieli razem z dyrekcją nadzór nad tym i w razie czego możliwość reakcji.

Wszystko jest tylko kwestią "chcenia". Jak się chce, to się da to zorganizować, zamiast wymyślać sztuczne problemy.
PIS jak chciał, to potrafił w ciągu jednego dnia zmieniać prawo włącznie z podpisywaniem w nocy przez p.o. Prezydenta. Więc jak by chciał to tak samo mógłby zorganizować w szkołach, przedszkolach, żłobkach i wielu innych miejscach jakąś pomoc, reorganizację itp. Tylko chcieć.
Jak chcieli to rozpierdolili oświatę i wywrócili system i program do góry nogami w ciągu jednego roku - i zauważ, w ciągu tego roku podobno opracowali program i podręczniki od nowa (to akurat źle, ale pokazuje, że można próbować - tym bardziej, że pewnie 2 lata już byłyby znacząco lepsze dla tego programu).
Jak będą chcieli to również przeorganizują w tych szkołach, przedszkolach, żłobkach pomoc, podręczniki, obiady i co tylko wymyślą. Tylko chcieć.

edit: poza chcieć, trzeba mieć jeszcze pomysł i jaja oczywiście. A tego też im brakuje.
Trojan - 2017-06-30, 15:23
:
Asuryan napisał/a:
Trojan, Ty się dobrze czujesz? Jakie postępowania przetargowe kierowane do dzieci? Od kiedy to dzieci mają jakikolwiek wpływ na kształt podręczników?


Asu... ty jak zwykle nie z tej bajki - przetargi którego wynikiem będzie restaurowanie 3,6 mln brzuszków przez 300 (?) dni w roku dzieciaków na terenie całego kraju w tysiącach szkół

goldsun - no widzisz, a ja jeszcze jestem związany z gastro/cater
a jak chcesz to bez przetargu załatwić ? - dyrektor szkoły dostaje 15 zeta na dzieciaka i znajduje sobie firmę kogucik i zamawia w niej jedzenie ?
stary.... :)

podręczniki - owszem, darmowe ale dla najniższych klas - nauczania początkowe. Im głębiej w las tym trudniej będzie zrobić wspólny podręcznik (choć ja oczywiście jestem chowany starym systemem, gdzie się brało/kupowało podręczniki po starszakach). Problem podręczników jest problemem powiązań kuratorium-dyrekcja-biznes. Po tylu latach wydano już wszystkie możliwe wersje wszystkich podręczników. Tu już nie trzeba żadnych pieniędzy - trzeba trzasnąć ręcyma w stół.
Stary Ork - 2017-06-30, 15:38
:
Co trudnego jest w zrobieniu jednego podręcznika do fizyki albo chemii albo jakiegokolwiek innego skoro i tak podstawa programowa jest wspolna i określana przez MEN?
Fidel-F2 - 2017-06-30, 15:45
:
I dlatego nie chce mi się wydawać w takie dyskusje. Zawsze kończy się dzieleniem włosa na 256. A ja zamierzam wypowiadać się jedynie w kwestii koncepcji. Od rozwiązywania szególików są ludzie którzy biorą za to pieniądze, mi nikt za to nie płaci. Są od tego by te koncepcje zorganizować jak należy a nie tak by były realizowane ujowo. EOT.
Asuryan - 2017-06-30, 16:01
:
Nic trudnego. O wiele trudniejsze (niezgodne z prawem) może być nie dopuszczenie na rynek innych podręczników. A z tego co pamiętam to dany nauczyciel stwierdza z jakiego podręcznika będzie korzystał.
toto - 2017-06-30, 17:12
:
utrivv napisał/a:
Hej goldsun, z danych statystycznych wynika że przeciętny rodzic wydaje na dziecko ponad milion zł
Czyli, że średnio rocznie przez 20 lat przeciętny rodzic wydaje na dziecko 50 k zł? Serio? Zmień dilera.
dworkin - 2017-06-30, 18:54
:
Wydaje koło 10 tysi, gorzej sytuowani trochę mniej, lepiej sytuowani trochę więcej. A studia to dziś kolejne 100-200k. Więc ci bogatsi z 500k na dziecko mogą przez życie wydawać. Każde następne jest oczywiście trochę tańsze - szacuje się, że jakies 20%.
Romulus - 2017-06-30, 20:22
:
Jak to z tą redukcją ubóstwa w przypadku 500+ bywa:
https://oko.press/500-plus-faktycznie-wyciaga-biedy-trzykrotnie-gorzej-niz-chwalil-sie-pis-slabo-pomaga-rodzinom-wielodzietnym/
Cytat:
Prawo i Sprawiedliwość od pewnego czasu przekonuje, że program 500+ zlikwiduje ubóstwo wśród dzieci. Najnowsze dane GUS pokazują, że zapowiedzi „całkowitej likwidacji” ubóstwa są mocno przesadzone. Pokazują, jak na ubóstwo wpłynął pierwszy rok funkcjonowania programu.

Wg nich wśród dzieci w wieku 0-17 lat:

Ubóstwo skrajne spadło z 9 proc. w całej grupie do 5,8 proc., czyli o 35 proc.
Ubóstwo relatywne – z 20,6 proc. do 16,4 proc., czyli o 20 proc.
Ubóstwo ustawowe – z 19,3 proc. do 18,1 proc., czyli tylko o 6 proc.


Cytat:
Szczegółowe dane ujawniają poważne niedoskonałości 500+.

Korzyści dla rodzin są bardzo nierówne:

wśród rodzin z jednym dzieckiem ubóstwo skrajne spadło tylko o 0,2 pkt proc. – relatywnie względem 2015 r. tylko o 5 proc. Nie jest to jednak duży problem, bo w tej grupie zagrożonych ubóstwem skrajnym był bardzo mały odsetek osób (zmiana z 1,8 proc. na 1,7 proc.),
wśród rodzin z dwójką dzieci ubóstwo spadło o 1,3 pkt proc. – relatywnie to 32 proc. (zmiana z 4 proc. do 2,7 proc.),
wśród rodzin z trójką dzieci zanotowano spadek ubóstwa o 4,3 pkt proc. – relatywnie to najwięcej w zestawieniu, aż o 48 proc (zmiana z 9 proc. na 4,3 proc.),
wśród rodzin z czwórką lub więcej dzieci ubóstwo spadło o 4,1 pkt proc., ale relatywnie to tylko 22 proc. – odsetek takich rodzin żyjących w ubóstwie jest nadal bardzo wysoki (zmiana z 18,1 proc. na 14 proc).
wśród samotnych rodziców o 0,9 proc., relatywnie o 14 proc. (z 6,5 proc. na 5,6 proc.).
Okazuje się więc, że z program świetnie zadziałał w rodzinach dwu- i trzydzietnych.

Cytat:
Okazuje się, że spadek ubóstwa skrajnego wśród takich rodzin między 2014 a 2015 r., jeszcze za rządów PO-PSL i zanim wprowadzono 500+, był większy niż po pierwszym roku funkcjonowania programu.

Zarówno w punktach procentowych, jak i relatywnie (w 2015 r. – 8,8 pkt proc., i 33 proc. relatywnie do roku poprzedniego, w 2016 r. już tylko 4,1 pkt proc. i 22 proc.)

Skąd się to wzięła się poprawa sprzed 500 plus? To prawdopodobnie efekt zmian w zasadach przyznawania ulg prorodzinnych wprowadzonych w 2014 r. Po pierwsze, kwota, którą rodziny z trójką lub więcej dzieci mogły odliczyć sobie od podatku wzrosła czterokrotnie. Po drugie wprowadzono zasadę, że jeśli kwota ulgi przewyższa kwotę zapłaconego podatku, to różnica wypłacana jest rodzinom w gotówce.

Na wierzch wychodzą więc poważne wady konstrukcyjne sztandarowego programu PiS. Wielu ekspertów krytykowało fakt, że program nie ma maksymalnego progu dochodowego (jest za to minimalny dla rodzin z jednym dzieckiem – otrzymają oni dofinansowanie tylko, jeśli dochód na głowę członka rodziny nie przekracza 800 zł). 500+ trafia do absolutnie wszystkich, nawet najbogatszych gospodarstw domowych. Tymczasem pieniądze z najzamożniejszych rodzin mogłyby w większym stopniu trafiać do rodzin wielodzietnych, które najczęściej zagrożone są ubóstwem.

Cytat:
W takich rodzinach, by wzrost poziomu życia był wyraźny, potrzeba bardzo wyraźnego podniesienia dochodu. W przypadku rodziny z czwórką dzieci program 500+ podnosi dochód na członka tylko o 250 zł miesięcznie.

Trzeba też pamiętać, że od połowy 2015 r. Polski rynek pracy wszedł w najlepszą fazę od 1989, co zauważył w rozmowie z OKO.press Dariusz Standerski z Fundacji Kaleckiego:

„Bezrobocie poniżej 10% spadło dopiero w lipcu/sierpniu 2015 r. Bezrobotni mogli zatem zacząć zyskiwać zatrudnienie dopiero w końcówce roku. Poprawa sytuacji materialnej ich rodzin mogła więc ujawnić się wyraźnie dopiero w statystykach z 2016 r. To może oznaczać, że efekt samego 500+ jest w rzeczywistości jeszcze słabszy niż wynika z danych GUS” – tłumaczy ekspert.

Ach, ten PiS, nie taki wspaniały, jak go piszą.
Nie mogę się doczekać nagonki na tych złodziei i wyzyskiwaczy, którzy biorą 500+ skoro im się nie należy i trzeba im teraz zabrać. Zło-dzie-je! Zło-dzie-je! Zło-dzie-je! :badgrin:
utrivv - 2017-06-30, 23:59
:
toto napisał/a:
utrivv napisał/a:
Hej goldsun, z danych statystycznych wynika że przeciętny rodzic wydaje na dziecko ponad milion zł
Czyli, że średnio rocznie przez 20 lat przeciętny rodzic wydaje na dziecko 50 k zł? Serio? Zmień dilera.
Oczywiście dane nie do obrony bo wyciągnąłem średnią naokową - polacy wydają średnio 500 tysi według money.pl ale amerykanie dużo więcej (edukacja).
Celowo zawyżyłem by pokazać prawidłowość

Obliczając kwotę trzeba uwzględnić też inflację (pomijając kryzysy) tzn dzisiaj wydaję 20k na rok ale za 10 lat te 20k będzie warte np. 45k, trochę tak jak liczysz kasowość filmów - dzisiejszy miliard to może być mniej niż 100 mln w 1967
dworkin - 2017-07-04, 17:33
:
http://wo.blox.pl/2017/07/Druga-kadencja-PiS.html

Wojciech Orliński napisał/a:
Wniosek jest dla mnie jednoznaczny. Już tylko interwencja mitycznej zakonnicy w ciąży może odebrać PiS-owi drugą kadencję (...)

PiS wysłał (...) swoim wyborcom dwa konkretne powody do głosowania na siebie. I potrafię zrozumieć wyborcę, na którego to działa.

Pierwszy to obietnica „nie wpuścimy uchodźców, dzięku temu będzie bezpieczniej”. Nie działa na mnie z powodów, które tu już wielokrotnie przedstawiałem. Strach przed uchodźcami wykreowano sztucznie, przy pomocy fejkowych niusów o „strefach szariatu” i „Szwecji na krawędzi wojny domowej”. Dostatecznie dużo podróżuję po Europie żeby wiedzieć, że to bzdura. Ale rozumiem, że kto Londyn czy Berlin zna głównie z TVPiS, da się na to nabrać (...)

Poważniejsza jest druga obietnica, która - przyznam - na mnie już działa. To słowa Morawieckiego, że z samego uszczelnienia VAT udało się sfinansować 500+ - ergo, dopóki rządzi PiS, bogacze też będą płacić podatki. Jeśli PO ma na to jakąś ripostę, to ja jej nie znam. Mam wrażenie, że w sobotę się do tego w ogóle nie odnieśli, umacniając wrażenie, że karuzela VAT się kręciła za cichym przyzwoleniem poprzedniego rządu (tak jak przekręty reprywatyzacyjne działy się za cichym przyzwoleniem platformianego ratusza, platformianego ministerstwa i środowiska prawniczego, które właśnie chce bronić swojej niezależności) (...)

Oczywiście, ta obietnica też nie sprawi, że zagłosuję na PiS. Wiecie, na kogo będę głosować. Ale dopóki PO się nie odniesie do tych kwestii, nie chcę na nich głosować w żadnym wariancie, także w wariancie „zjednoczona opozycja”.

Obrona konstytucji? Tak. Obrona pluralizmu w mediach publicznych? Tak. Obrona orientacji proeuropejskiej? Tak.

Ale obrona przekręciarzy podatkowych? Obrona odpowiedzialnych za dziwne decyzje reprywatyzacyjne? Obrona biznesmeneli, którzy nie płacą swoim pracownikom? HELL NO.

Opozycja sama się wmanewrowała w sytuację, w której jej twarzami stali się Mateusz K., Rafał B., Jerzy M i Hanna G-W. Jej szyldem - restauracja „Ksiądz S. i przyjaciele”. Na wszystkie inicjatywy Platformy i Nowoczesnej PiS będzie więc mieć zabójczo skuteczną ripostę: „krzyczą, bo tęskno im do optymalizacji podatkowych i reprywatyzacyjnego eldorado”. Szach mat, pozamiatane (...)

Nie lubię PiS, ale jeszcze bardziej nie lubię przekręciarzy i wyzyskiwaczy. Jeśli czyjś pomysł na biznes polega na niepłaceniu pensji pracownikom albo podatków fiskusowi, nie jest dla mnie „mniejszym złem”.

Nie zawsze zgadzam się z Orlińskim,
ale kiedy się zgadzam,
to właśnie teraz.
Trojan - 2017-07-04, 17:47
:
No cóż, czyżby jakieś wypowiedzonko w GW ? ;)


I taka myśl mnie naszła, przy okazji księdza S.
nikt nie pojawia się bez przyczyny.
Romulus - 2017-07-04, 18:58
:
Jaka tam zakonnica w ciąży? :) Zapisze się do PiS i będzie, że drugie niepokalane poczęcie. Lud to kupi. :-P Ktoś wątpi? :-P

Uszczelnienie VATu, które sfinansowało 500+. Ciekawe. To już nie kredyt, o którym największy fantasta RP jakiś czas temu opowiadał?

To kiedy elektryczny samochód, loty w kosmos i co on tam jeszcze naobiecywał. :badgrin:
dworkin - 2017-07-04, 20:26
:
Romulus napisał/a:
Jaka tam zakonnica w ciąży? :) Zapisze się do PiS i będzie, że drugie niepokalane poczęcie. Lud to kupi. :-P Ktoś wątpi? :-P

Orliński chyba pił do tego: https://www.youtube.com/watch?v=VgQQKbqF56M
Romulus - 2017-07-04, 20:39
:
Wiem. :mrgreen: I bardzo się cieszę, że takie jest zaufanie w drugą kadencję rządów PiS. Bo ta wypowiedź dotyczy już takiego jednego, który miał pewną drugą kadencję.

Tymczasem miłość i kaprysy wyborców na pstrym koniu jeżdżą.

Wystarczy im obiecać 100+ i ładniejszą wersję PiS w kampanii wyborczej.
MrSpellu - 2017-07-05, 09:16
:
Omsknęło Ci się jedno zero.
goldsun - 2017-07-05, 09:26
:
ZTCP to ten sam Morawiecki mówił wcześniej, że 500+ jest na kredyt.
ZTCP to ci sami PISowcy mówili, że uszczelnienie VATu na razie idzie słabo.
ZTCP to 500+ miał być też finansowany z podatku od marketów (który właśnie został ostatecznie chyba uwalony przez EU).
I z tego co widzę, to na tym kongresie PISowcy jechali fantastyką bynajmniej nie naukową ostro, więc nie wierzę za bardzo w nic co tam powiedzieli. Zwłaszcza, że to głównie były hasła, a nie konkrety.
Kaczyński też w swoich wypowiedziach momentami równo mijał się z prawdą (jak zwykle zresztą).


Z drugiej strony - samozaoranie PO następuje niewiarygodnie smutno i szybko (spodziewałem się tego, chociaż i tak wygląda to IMHO jeszcze bardziej słabo niż sądziłem).
IMHO Schetyna udowadnia, że nigdy nie powinien tym PO rządzić, bo się do tego po prostu za choinkę nie nadaje. Zero pomysłu, zero sensu, jedyna treść to "naprawimy po PISie, bo ten PIS jest zły", ewentualnie "my Wam damy więcej". Taktyka co najwyżej na przetrwanie - zresztą, ktoś już napisał, ze prawdopodobnie Schetyna nie miałby nic przeciwko zamrożeniu tej sytuacji która jest teraz - on może sobie czasami ponarzekać i nic więcej nie robić, a kasa leci, Kaczyński raczej go nie wykończy, bo jest im raczej do siebie najbliżej, więc lepszy Schetyna niż Tusk, czy jakaś lewica ...

Zaczynam z utęsknieniem patrzeć czy coś zwojuje Frasyniuk.
Trojan - 2017-07-05, 09:33
:
goldsun... Frasyniuk to ta sama paczka. Nic nie może zwojować - bo to wciąż ci samy ludzie.
Fidel-F2 - 2017-07-05, 09:39
:
Tja, bo jak przyjdą nowi to będą sami szlachetni, bystrzy i dobrze zorganizowani.
MrSpellu - 2017-07-05, 10:16
:
"Już tylko Miller..." //muzyka
goldsun - 2017-07-05, 10:32
:
MrSpellu napisał/a:
"Już tylko Miller..." //muzyka

Tia ... z nawróconą świętojebliwą i dziękującą Pani Premier Beacie Szydło za samo dobro - Ogórek ...

Trojan napisał/a:
goldsun... Frasyniuk to ta sama paczka. Nic nie może zwojować - bo to wciąż ci samy ludzie.

Pochodzi z UW/UD itp. Paczka raczej kojarzona IMHO z Mazowieckim a nie Tuskiem czy Schetyną.
I IMHO może zwojować znacznie więcej, bo część wyborców w Polsce w tej chwili nie ma na kogo głosować. Bo niby zgodnie z programem głosowaliby na PO, ale PO ma w d... własny program, o ile w ogóle ma po zmianie lidera jakikolwiek program.

Największym IMHO problemem w Polsce jest to, że:
- lewica nie ma reprezentacji, bo Miller to dno, a Zandberga olewają media
- centrum powinno być od PO, ale PO samo zlało swoich wyborców np. płaszcząc się przed KK, mimo, że ten KK miał ich koncertowo w d....
- prawica głosuje na PIS i resztę, więc załóżmy, że PIS prawicowy jest; ale realnie to PO się od PISu niewiele różni
Więc mamy przesyt pseudoprawicy i kompletny brak lewicy i środka. Spora część wyborców po prostu nie ma na kogo głosować.
A jak widzę, ze Niesiołowski się właśnie do Frasyniuka próbuje podczepić, to mnie skręca. Przecież to jest stary ZCHNowiec - jego obecność i ważne funkcje w PO to był dla mnie jasny sygnał, ze PO wcale takim centrum nie jest jak się niby opowiadało.
Trojan - 2017-07-05, 12:01
:
problemem w Polsce jest to że nie ma mediów niezaangażowanych politycznie. Razem jest w trudnej pozycji bo to "normalni" ludzie - tacy jak daleko nie przymierzając - my. Nie mają żadnego poparcia biznesu, żadnych konotacji w dotychczasowej polityce, zero przerzutu na media - bo zero powiązań. Czasami jak trzeba powiedzieć coś niegłupiego z "zewnątrz" to zapraszają ich do TV. Ale poza tym...

Dlatego trzeba glosować na nich.

Frasyniuk też ma swoje trupy w szafie - i jeżeli obrośnie to je PiS wyciągnie.
MrSpellu - 2017-07-05, 13:16
:
Trojan napisał/a:
problemem na świecie jest to, że nie ma mediów niezaangażowanych politycznie


Poprawiłem.
Trojan - 2017-07-05, 13:23
:
zgadza się - to problem raczej ogólny,
ale u nas to się wyjątkowo uwypukla - bo te media to po prostu przystawki do/organy partii, jak za starych dobrych czasów.
MrSpellu - 2017-07-05, 13:35
:
Nieprawda, nie ma w tym nic wyjątkowego. Dogoniliśmy światowy trend.
Wydaje się nam, że to wyjątkowe, gdyż z mediami rodzimymi mamy do czynienia codziennie.
dworkin - 2017-07-05, 13:41
:
Trzeba jednak przyznać, że TVP robi to dziś wyjątkowo niezgrabnie. Oto wieczna gra w bierki między prawicą i lewicą, a Kurski wszedł do niej w rękawicach bokserskich.
goldsun - 2017-07-05, 13:48
:
dworkin napisał/a:
Trzeba jednak przyznać, że TVP robi to dziś wyjątkowo niezgrabnie. Jeśli to wieczna gra w bierki między prawicą i lewicą, to Kurski wszedł do niej w rękawicach bokserskich.

Raczej wtoczył się jak narąbany niedźwiedź przy okazji łamiąc stół z którego te bierki spadły, co chwilę go próbują podtrzymać coby się nie obalił, bierki już dawno podeptane, a on jak już trochę zorientował się jak wygląda pomieszczenie i kto siedzi obok - zaczął pytać "to gdzie te widły" ...
IMHO nazywanie tego "niezgrabnością" przekracza nawet definicję eufemizmu ...
Trojan - 2017-07-05, 13:48
:
MrSpellu napisał/a:
Nieprawda, nie ma w tym nic wyjątkowego. Dogoniliśmy światowy trend.
Wydaje się nam, że to wyjątkowe, gdyż z mediami rodzimymi mamy do czynienia codziennie.


możliwe - nie czytuje Szpigla, Tajmsa ani żadnego NiuJorkera.
Choć oczywiście mam wrażenie że o ile sympatie czy nawet konkretne pro-poglądy są wyrażane na łamach tychże, to jednak nie są owe gazety partyjnymi organami.
MrSpellu - 2017-07-05, 14:06
:
Bo odwracasz porządek. Wydawca (a w zasadzie właściciel - a to przecież on odpowiada za linię światopoglądową posiadanych mediów, a nie jakaś obsrana redakcja z naczelnym na czele) popiera partię X, robi to z pobudek ideologicznych lub partykularnych. Robi więc partii dobrze. Partia zabiega o to poparcie, bo raz że tuba propagandowa, dwa - pieniądzory (wszędzie tam, gdzie można wspierać partie finansowo) i dlatego też robi dobrze wydawcy. Jest to rodzaj symbiozy, ale efekt w zasadzie jest ten sam. Media są upolitycznione. Raz bardziej subtelnie, raz mniej, ale są.

A co do publicznej, to Kurski robi z TVP dokładnie to co Solorz robił z Polsatem początkiem lat 90'. Celuje dokładnie w ten sam typ odbiorcy. Tylko że Solorzowi chodziło o pieniądze, a Kurskiemu o elektorat.
Romulus - 2017-07-05, 18:48
:
Skoro już offtopujemy, to ja nie potrzebuję mediów niezaangażowanych politycznie. Tylko uczciwych.

A co to za problem, że jakaś gazeta/telewizja jest prawicowa, czy liberalna? Żaden. Problem zaczyna się, kiedy staje się partyjnym organem prasowym/telewizyjnym. I nie przekazuje wiadomości niewygodnych dla popieranego przez siebie obozu.

Wracając do tematu - wizyta Trumpa, czyli tradycyjne prostytuowanie się polskich "elit" przed amerykańskim prezydentem. A przed tym szczególnie - bo kosztem osłabiania naszej pozycji w UE.

Trump przyjedzie. Zrobi sobie PR na potrzeby amerykańskich wyborców. Nic na tym nie zyskamy, poza klepaniem po plecach, jakimiś "paciorkami" i "kocami" (byle nie z ospą). Kiedy słucham polskich polityków, a nawet co trzeźwiejszych komentatorów, to tak sobie myślę, że my naprawdę jesteśmy postkolonialnymi Negrami, którzy Białemu Mzimu pokażą jak bardzo im się kark zgina w ukłonach na jego powitanie.

Trochę chce mi się rzygać. Trochę mi smutno. To znak, że się za dużo naoglądałem i naczytałem. Muszę chyba znowu zrobić czystki w funpagach na Fejsie. Albo bardziej nad sobą panować i nie czytać nic poza nagłówkami. A już tak dobrze mi szło. I się ulało. :badgrin:
Trojan - 2017-07-05, 21:34
:
Biała Bwana przywiezie perkal i paciorki.
Nikt normalny nie zrozumie tej wiernopoddanczej czolobitnej uległości.
Jeszcze bym zrozumiał gdyby dostawali za każdy pokłon jakieś dolce. ...
goldsun - 2017-07-06, 07:39
:
Romulus napisał/a:
Skoro już offtopujemy, to ja nie potrzebuję mediów niezaangażowanych politycznie. Tylko uczciwych.

A co to za problem, że jakaś gazeta/telewizja jest prawicowa, czy liberalna? Żaden. Problem zaczyna się, kiedy staje się partyjnym organem prasowym/telewizyjnym. I nie przekazuje wiadomości niewygodnych dla popieranego przez siebie obozu.

Jeszcze ciągnąć OT:
Nie przekazywanie niewygodnych wiadomości też jest mniejszym problemem.
Większym problemem jest, jak podawane są po prostu kłamstwa.

Nie sprawdzałem u źródeł (czyli nie sprawdziłem czy faktycznie pierwotnie miało być w piątek), ale podobno:
- Kuchciński (Marszałek Sejmu z PISu) zmienił datę debaty o odwołaniu Błaszczaka. Miała podobno być w piątek, a przełożył na wczoraj. W dodatku ustawił tą datę przy sprzeciwie PO i PSL.
- a TVPis podała, że "opozycja celowo chce w dniu przylotu Trumpa zrobić awanturę o odwołanie Błaszczaka"
...


PIS cały czas bawi się w zarzucanie innym to co samo robi. To jest jeden z "fajniejszych" przykładów na to.


Co do wizyty Trumpa - nie oczekuję niczego dobrego.
Pozytywem będzie, jeśli nie będzie nic złego.
A to co robią politycy ... teatrzyk dla mnie i tyle. Momentami ciekawi mnie czy oni sami wierzą w to co mówią.
bio - 2017-07-06, 20:17
:
Bardzo podobała mi się na żywo relacja z przylotu Trąbalskiego. Karnowski, ten twardziel mało się nie popłakał ze wzruszenia. Oni żyją! Do ponownego obejrzenia.
Romulus - 2017-07-11, 18:56
:
Czy w tym PiS jakaś epidemia "rusofilii"? Niemiecki FAZ napisał, że wiceminister Kownacki z MON też ma niejasne rosyjskie "powiązania". Nie tak mroczne, jak Antoni, ale jednak (miał się "wąchać" z sympatykami Putina z partii Zmiana). Sam "obwiniony" odcina się i mówi, że to spiseg z powodu chęci zakupu amerykańskich Patriotów. Ale trochę to naciągane tłumaczenie. Tak samo ja te "związki", stąd to trochę śmierdzące wszystko.

Ale wrzucę też tekst Romana Giertycha z jego funpaga.

Cytat:
W USA powoli dojrzewa ogromny skandal na szczytach władzy. Ulubieniec tamtejszej "dobrej zmiany" prezydent Trump zaczyna mieć poważne kłopoty, gdyż jego syn przyznał, że spotykał się z prawniczką reprezentującą Kreml w sprawie kompromitujących informacji o przeciwniczce Trumpa w wyborach - Hilary Clinton. Tymczasem jak ustalili dziennikarze spotkanie to odbyło się chwilę przed ogłoszeniem przez kandydującego Donalda Trumpa informacji o kompromitujących Clinton e-mailach, a także parę dni przed publikacją tych e-maili wykradzionych przez hakerów. Wniosek z tego jest jeden: jeżeli Donald Trump współpracował z Władimirem Putinem w zwalczaniu swojej konkurentki to ocena tego faktu może być dla niego wśród Amerykanów bardzo surowa. Nadto oznacza to, że Kreml posiada bardzo mocny instrument wywierania na niego nacisku. Nie chcę tutaj atakować Donalda Trumpa, gdyż bardziej interesuje mnie w tej sprawie co innego (sam zresztą nie lubię i nigdy nie popierałem Hilary Clinton). Jako pełnomocnik Radka Sikorskiego i Jacka Rostowskiego od lat prowadzę sprawę afery podsłuchowej. Uczestniczyłem w bardzo wielu rozprawach, przesłuchaniach i zapoznałem się z całością dokumentacji zgromadzonej na ten temat przez prokuraturę i sąd. I muszę stwierdzić jednoznacznie, że sprawa pomocy Rosji dla Trumpa w zdobywaniu niejawnych materiałów mogących go wesprzeć w walce z rywalem jest bardzo podobna do istoty afery podsłuchowej. Niestety nie mogę opisać całości dokumentacji zgromadzonej w tej sprawie, gdyż prokuratura (nie wiadomo dlaczego) odmawia zdjęcia z niej klauzuli ściśle tajne. To co mogę opisać to taki zbiór faktów.
Grupa kelnerów od lat prowadzi operacje dla służb specjalnych nagrywając w licznych warszawskich restauracjach. Celem tej operacji wymyślonej najprawdopodobniej w najbliższym otoczeniu Mariusza Kamińskiego jest uzyskiwanie informacji z rozmów biznesmenów celem zwalczania korupcji. Część tej grupy nawiązuje kontakt z Markiem F. (albo on nawiązuje kontakt z nimi) i rozszerza działalność o nagrywanie polityków i osób powiązanych z partią rządzącą (nie ma ani jednej nagranej rozmowy osób powiązanych z PiS pomimo że przebywają w tych samych restauracjach np. nie nagrano Andrzeja Seremeta - Prokuratora Generalnego powołanego przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego) Działalność ta nie jest oficjalnie sygnowana przez CBA, ale służby wiedzą o tej działalności i czasem uzyskują z niej jakieś informacje. Służbami prowadzącymi relacje z Markiem F. są bliscy współpracownicy Mariusza Kamińskiego w tym Ernest Bożek -wysoko postawiony funkcjonariusz CBA z Wrocławia. Relacje te trwają również po odwołaniu z funkcji szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Ich charakter jest tajny do tego stopnia, że o prowadzonych rozmowach z Markiem F. nie informują nowego szefa CBA. Po wyrzuceniu z CBA Bożek pracuje jako ekspert komisji ds. służb specjalnych z ramienia ... PiS. Marek F. prowadzi jednocześnie bardzo duże interesy z Rosjanami. Z informacji medialnych wynika, że w wyniku handlu z firmami rosyjskimi jest im winny 26 milionów dolarów. Wierzycielem jest Kuzbasskaja Topliwnaja Kompanija ściśle powiązana z Putinem. Jeszcze na początku czerwca 2014 roku Rosjanie żądają spłaty długu od Marka F.. W dniu 13 czerwca 2014 roku tygodnik "Wprost" publikuje pierwsze nagranie zrobione na zlecenie F. Naczelnym tygodnika jest wówczas Sylwester Latkowski - który został skazany za wymuszenie rozbójnicze dokonywane przy udziale b. agentów ochrony premiera ZSRR A. Gromyko i który w czasie ścigania go przez prokuraturę ukrywał się w Rosji. (Kilka dni temu wycofał pozew przeciwko mnie za to, że ujawniłem ten fakt). Osobom która bardzo blisko współpracowała z Markiem F. jest Piotr Nisztor - obecny dziennikarz Gazety Polskiej od lat blisko związany z ludźmi z otoczenia Mariusza Kamińskiego.
Dzisiaj FAZ ujawnia, że wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki od roku 2012 posiadał bliskie relacje z osobami oskarżanymi przez ABW o szpiegostwo na rzecz Rosji. Od kilku tygodni czekamy na poważne wyjaśnienie informacji zawartych w książce Tomasza Piątka o powiązaniach Antoniego Macierewicza z osobami blisko współpracującymi z rosyjskimi służbami specjalnymi. Do chwili obecnej MON nie przedstawił żadnej swojej wersji tych relacji.
Czy trudno sobie wyobrazić na podstawie w/w faktów scenariusz bardzo zbliżony do tego co zostało ujawnione w Ameryce? Zasadniczym elementem, który wspiera moje podejrzenia jest generalna zasada is fecit cui prodest (ten zrobił co zyskał). Na aferze podsłuchowej zyskał jedynie PiS i zyskała jedynie Rosja, która doprowadziła do rozdźwięku pomiędzy UE a Polską. Nadto jako adwokat jeszcze nigdy nie widziałem takiej sprawy karnej jaką ma Marek F. Jego czyn za który w pierwszej instancji został skazany na 2.5 roku więzienia nie ma żadnych jawnych motywów działania. Nie widziałem też takiej sprawy karnej w której prokuratura robiłaby wszystko, aby uchronić przestępcę od skazania na więzienie (nawet wniosek prokuratury był o karę w zawieszeniu). To samo dotyczy dziennikarzy "Wprost", których sprawa o nielegalne ujawnienie podsłuchów toczy się po uchyleniu umorzenia przez sąd. Prokuratura która najpierw umorzyła postępowanie z powodu ... niskiej szkodliwości społecznej (sic!), a następnie po uchyleniu tej decyzji przez sąd (złożyłem zażalenie w imieniu Sikorskiego i Rostowskiego) przewleka postępowanie ochraniając w ten sposób sprawców przed szybkich procesem. Przewlekanie jest jedynym sposobem obrony tych dziennikarzy, gdyż nawet ponowne umorzenie doprowadzi do tzw. subsydiarnego aktu oskarżenia wniesionego przeze mnie w imieniu pokrzywdzonych. I wreszcie nigdy nie słyszałem o dłużniku firmy rosyjskiej na taką kwotę, który prowadziłby tak spokojne życie jak Marek F.
Te wszystkie okoliczności pozwalają mi postawić publicznie tezę: jest wysoce prawdopodobne, że afera podsłuchowa była pierwszą operacją rosyjską na terenie państw zachodnich, gdzie zastosowano połączenie metod szpiegowskich, gospodarczych oraz politycznych celem popchnięcia wydarzeń politycznych w zamierzonym przez Kreml kierunku. I fakt, że tym kierunkiem są rządy partii rzekomo antyrosyjskiej nie ma żadnego znaczenia. Prawica Republikańska w USA też zawsze była najbardziej antyrosyjska. Wprowadzanie w błąd jest bowiem istotą maskirowki.

Wokół tej dawno zapomnianej afery podsłuchowej jest tyle smrodu i szkoda tylko, że służby nie mogą tego rozliczyć jak należy. Bo przecież pisowcy nie będą rozliczać samych siebie, nie? :)
BG - 2017-07-12, 08:46
:
Minister Płaszczak zaproponował, żeby w związku z rosnącymi kosztami ochrony miesięcznic smoleńskich, kosztami ochraniania miesięcznic obarczać tych, którzy deklarują chęć blokowania tych miesięcznic. Czyli kontrmanifestantów.

To kolejny przykład wschodniej kultury prawnej pisuarów. Minister żadnego z krajów zachodnich nawet by nie pomyślał o czymś takim, a co dopiero oficjalnie mówił. A gdyby powiedział, to z miejsca stałby się człowiekiem politycznie skończonym, od którego wszyscy by się odcięli, wyrzucili ze stanowiska i z partii i przestali traktować poważnie.

Za to w Rosji, Turcji czy którymś z krajów Azji Środkowej coś takiego mogłoby przejść. W obecnej Polsce niestety też.

Taką kulturę polityczną w Polsce mamy. Niestety.
utrivv - 2017-07-12, 09:24
:
A tak baliście się o stan polskiej demokracji a tu proszę. Wstaje z kolan --_-
goldsun - 2017-07-12, 11:25
:
IMHO tekst ciekawy
http://celinski.blog.poli...wicz/?nocheck=1
bo zakładam, że naprawdę pisany przez kogoś kto Macierewicza zna od bardzo dawnych czasów.

Co do Płaszczaka, niestety ministra, komentować IMHO nie ma czego. Bo po co się powtarzać.
Romulus - 2017-07-17, 07:46
:
Ach ta Polska. Cuda gospodarcze na kiju. Budżet pęka w szwach od kasiory. Tak dobrze nie było od ponad 20 lat z niskim deficytem. Bogate my są jak te pany. Jaka tam G20 dla nas? Od razu jakieś F16!!! :)

I właśnie dlatego, że jest tak dobrze - musimy podnosić "podatki". Najpierw na drogi. A teraz na prąd.

Jaka ta Polska wspaniała i miodem płynąca. Jest tak dobrze, więc musi być drożej!
http://natemat.pl/212655,...y-oplate-mocowa

Tylnymi drzwiami trzeba przepompować kasiorę do nieopłacalnego polskiego węgla. Zamiast rozwijać OZE - dobijemy je, zostaniemy skansenem, ale górnicy będą mogli dalej wykopywać przepłacony węgiel.
Romulus - 2017-07-19, 06:28
:
Oto twarz chorego z nienawiści dziadygi, który chce zniszczyć państwo: http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta
Beata - 2017-07-19, 09:16
:
Po wczorajszym występie szeregowego posła wiem jedno: jemu na utrzymaniu władzy zależy nie dlatego, że chciałby coś zreformować, poprawić, czy nawet samą władzą się ponapawać, jemu władza jest potrzebna, by się zemścić. Wszystko jedno czy na rzeczywistych, czy urojonych wrogach. I to jest jedyna rzecz, jaka go napędza. Tak naprawdę to bardzo nieszczęśliwy człowiek.
utrivv - 2017-07-19, 09:45
:
Ja nie jestem pewien, widać że jest w nim ta wściekłość na PO ale sam też jestem na nich wściekły za te 8 lat, za te służalcze uchwalanie wszystkiego co UE choćby zasugerowała bez oglądania się na narodowy interes, za nic nie robienie, za zawłaszczenie OFE (nawet jeżeli OFE było złe to mając 8 lat na poprawę wybrali najohydniejszy scenariusz) i za te ostatnie pół roku gdy pokazali że przyciśnięci do muru potrafią działać
Romulus - 2017-07-19, 09:53
:
Tylko wypowiedź tego człowieka wskazuje dobitnie za co jest on zły i za co chce się mścić.
utrivv - 2017-07-19, 10:29
:
Romulus napisał/a:
Tylko wypowiedź tego człowieka wskazuje dobitnie za co jest on zły i za co chce się mścić.
Możliwe że tak jest ale ta wypowiedź nie jest na to dowodem. Jesteś na kogoś strasznie zły (np. na rodzica bo ci przemeblował pokój ka byłeś na wakacjach) i za chwilę gdy rana jest jeszcze świeża znowu zdarza się jakaś taka sytuacja tylko powiedzmy mniejszego kalibru, to chyba jest całkiem sensowne że jak ci puszczają nerwy to walisz najcięższą bronią a nie słabszą, uczucia są irracjonalne
Trojan - 2017-07-19, 10:32
:
"Zemsta, zemsta na wroga,

z Bogiem i choćby mimo Boga"
MrSpellu - 2017-07-19, 10:37
:
utrivv napisał/a:
i za chwilę gdy rana jest jeszcze świeża znowu zdarza się jakaś taka sytuacja tylko powiedzmy mniejszego kalibru


Siedem lat to świeża rana?
utrivv - 2017-07-19, 11:13
:
MrSpellu napisał/a:
utrivv napisał/a:
i za chwilę gdy rana jest jeszcze świeża znowu zdarza się jakaś taka sytuacja tylko powiedzmy mniejszego kalibru


Siedem lat to świeża rana?
Jeżeli wierzyć psychologii to w przypadku bardzo ciężkiej traumy (gwałt, śmierć małżonka, pewnie i brata bliźniaka) jak najbardziej tak ale ja nie jestem psychologiem
MrSpellu - 2017-07-19, 11:59
:
Też nie jestem psychologiem, ale z obserwacji kilku przypadków w rodzinie średnio po trzech latach zaczyna się powrót do normalności. Oczywiście ludzie są różni, a i w tym przypadku polityczne rozgrywanie katastrofy raczej nie pomogło.

Widzisz, gdyby tu chodziło o sam cynizm, doskonale czyste i wyrachowane skurwysyństwo, a celem byłaby nieograniczona władza, to owszem - przejebane. Ale bardziej przejebane, gdy celem jest prywatna wendetta. Urojona na dodatek.
goldsun - 2017-07-19, 12:10
:
utrivv napisał/a:
Romulus napisał/a:
Tylko wypowiedź tego człowieka wskazuje dobitnie za co jest on zły i za co chce się mścić.
Możliwe że tak jest ale ta wypowiedź nie jest na to dowodem. Jesteś na kogoś strasznie zły (np. na rodzica bo ci przemeblował pokój ka byłeś na wakacjach) i za chwilę gdy rana jest jeszcze świeża znowu zdarza się jakaś taka sytuacja tylko powiedzmy mniejszego kalibru, to chyba jest całkiem sensowne że jak ci puszczają nerwy to walisz najcięższą bronią a nie słabszą, uczucia są irracjonalne

Ta wypowiedź jest za to dowodem, że ten człowiek wszystko podporządkowuje tylko tej traumie. Ten człowiek powinien odpoczywać gdzieś na łonie natury i co najwyżej ktoś powinien go pilnować, a nie próbować demolować Państwo w imię swojej traumy.
Wszyscy w miarę normalni Pisowcy (bo mimo wszystko zakładam, że wśród szeregowych można jeszcze takich znaleźć) powinni po wczorajszej akcji się zastanowić, czy chcą dalej iść za wodzem który się kieruje tylko swoją traumą i idzie "po trupach", nie przyjmując nawet do wiadomości, że ta trauma wypaczyła już mu rzeczywistość. Bo jakby nie patrzeć Lech Kaczyński jakichś zasad prawa się jednak trzymał. I raczej ZTCP wychodził z założenia, ze prawa nie można łamać, jeśli jest złe - trzeba je zmienić, ale nie łamać. A jego brat ma prawo w głębokim poważaniu, tak samo jak sądy, sędziów itp. - "sąd sądem, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie" - przecież to wypisz wymaluj pasuje do niego jak ulał.

Jakbym nie miał uczuć, to na miejscu opozycji nawrzucałbym na tablety wypowiedzi Lecha Kaczyńskiego, które są sprzeczne z działaniami Jarosława i puszczał je z mównicy sejmowej za każdym razem w przypadku takich ustaw jak wczorajsze. Jest spora szansa, że częstotliwość wybuchów Kaczyńskiego by wzrosła, a to raczej powinno część jego wyborców "otrzeźwić".
Chociaż wolałbym, żeby opozycja w końcu zaczęła pokazywać swoje propozycje rozwiązań różnych problemów. Chociażby tak, jak wczoraj Romulus tu wkleił. Nie muszą to robić w TVPis, są inne media w których mogą się z tymi propozycjami pokazać od internetu zaczynając.
Swoją drogą 1000 poprawek do ustawy też nie jest głupim pomysłem, chociaż powinni teraz każdą z tych poprawek umieścić na swojej stronie z wyjaśnieniem "dlaczego taka poprawka jest potrzebna i jaki będzie wpływ ustawy, jeśli nie zostanie przyjęta".
utrivv - 2017-07-19, 13:12
:
Nie zgadzam się, goldsun, prowokowali go celowo i dostali co chcieli, mają swoje małe zwycięstwo, zawsze łatwiej jest drażnić niż nie reagować. Gdyby to powiedziała wasza żona w czasie kłótni też byście wyciągali takie wnioski?
goldsun - 2017-07-19, 13:36
:
utrivv napisał/a:
Nie zgadzam się, goldsun, prowokowali go celowo i dostali co chcieli, mają swoje małe zwycięstwo, zawsze łatwiej jest drażnić niż nie reagować. Gdyby to powiedziała wasza żona w czasie kłótni też byście wyciągali takie wnioski?

Moja żona nie próbuje cały czas łamać wszelkich zasad.
Ty mówisz, że opozycja go prowokowała? A to, ze PISowcy mają koncertowo w dupie wszystko, to co jest, nie prowokacja? Po co Błaszczak albo Kuchciński ściągnęli armatki wodne i policję pod sejm? Po co postawili straż marszałkowską na sali sejmowej i wydali polecenie, że nikomu nie wolno się zbliżać do marszałka? Dlaczego łamią wszelkie ustalenia np. dotyczące terminów głosowań, albo procedowania ustaw - dość ewidentnie - na złość wszystkim? I ma w dupie zwrócenie uwagi na cokolwiek.
Dlaczego TVPis łże już maksymalnie?
Tekst, że opozycja to obrońcy pedofilów to nie jest prowokacja? (a to przecież w szeregach PISu siedzi obrońca księdza, który później został skazany za pedofilię właśnie ZTCP - Piotrowicz - to tak na marginesie)
Tekst, że to ubecy, albo zomo to nie jest prowokacja? (a to w szeregach PISu masz Piotrowicza, Kryże, Tw. Wolfganga ...)
Tekst Pawłowicz wczoraj, że po wakacjach weźmiemy się za dziennikarzy, to nie jest prowokacja?
A Kaczyński nie pierwszy raz wyjechał z tekstem który sugeruje "problemy".
utrivv - 2017-07-19, 13:59
:
goldsun, mówię tylko swoje zdanie, nie zasypuj mnie argumentami bo stawiasz mnie w roli adwokata PiSu a przecież tak nie jest, ja tylko stwierdzam fakt że ta wypowiedź mnie nie rusza, ni e uważam by to był dowód na niecne plany JK, już bardziej oburza mnie powtórzenie tych słów przez Pawłowicz ale ona cała jest poniżej wszelkiej krytyki.
BG - 2017-07-20, 08:58
:
Kaczyński zapomniał wziąć leki i wyszło, jakim jest szaleńcem. Najgorsze, że on faktycznie rządzi Polską i że jego szaleństwo przenosi się na całe państwo. Uroił sobie, że politycy opozycji zamordowali mu brata, więc teraz chce podporządkować sobie i swojemu kundlowi Ziobrze cały wymiar sprawiedliwości, żeby koniecznie skazać "winnych" śmierci Kaczyńskiego. A przy tym wszystkim Kurski przedstawia wszystko tak, żeby wyszło, że to tylko "reforma zgodna z oczekiwaniami Polaków" i znoszenie nienależnych przywilejów "kasty sędziowskiej".
Szkoda, że przy tym wszystkim opozycja też się nie popisuje i Schetyna i Budka też nieraz wypowiadają się w sejmie w sposób kabaretowy. Bo głupią władzę można przeczekać - jednak gdy głupia jest i władza, i opozycja, to już jest prawdziwy dramat. Wyborcy PiS-u i tak pójdą głosować na tę partię, bo to fanatycy, którym się nic nie przetłumaczy i których nic nie przekona, jednak potencjalni wyborcy opozycji zrażą się do polityki w ogóle i oleją wybory, tym samym dając pole pisowcom. Gdy w najbliższych wyborach frekwencja wyniesie 40%, a PiS uzyska w nich 65% głosów, to już będzie naprawdę tragicznie źle.
Pomijam już kwestię "reformy" SN, który może uznać lub nie uznać ważności wyborów.

Już kilka lat temu Norman Davis stwierdził, że PiS to najbardziej mściwy gang w Europie.
Carmilla - 2017-07-21, 12:06
:
BG napisał/a:
Uroił sobie, że politycy opozycji zamordowali mu brata, więc teraz chce podporządkować sobie i swojemu kundlowi Ziobrze cały wymiar sprawiedliwości, żeby koniecznie skazać "winnych" śmierci Kaczyńskiego.

Jaj patrząc na tego pozostałego przy życiu bliźniaka coraz częściej zaczynam dochodzić do wniosku że to w Smoleńsku to rzeczywiście był zamach. Doprowadził zaś do niego ten, kto w sumie najwięcej zyskał - czyli Jarek.
Wyniki wyborów, w których wygrała "dobra zmiana" pokazały, że poprzednia zmiana dość już się skompromitowała. W sumie na tyle, że nawet jakby wpadła na jakiś dobry pomysł, chyba nikt już im nie uwierzy. Więc niewykluczone, że w najbliższych wyborach "dobra zmiana" przemianuje się na "dobrą kontynuację" i zdobędzie większość konstytucyjną //pisowcy
Fidel-F2 - 2017-07-21, 12:50
:
W sumie, ktoś mógłby napisać taki thriller. Wespół zespół dochodzą do takiej koncepcji po czym Lechu się poświęca a Jaruś potem coraz bardziej gorzknieje od wyrzutów i zmienia się w demona kąpiącego we krwi kraj. Mniam.
Plejbek - 2017-07-21, 15:03
:
Dobry byłby też taki zaczynający się od tej sceny.



Heheszki, podśmichujki, dokuczanie a brat stoi za kadrem i przysięga zemstę po latach.
toto - 2017-07-22, 20:23
:
Niby nic odkrywczego, ale w końcu ktoś powiedział to głośno:
Rafał Stec napisał/a:
Trzeba paranoicznego umysłu, by uwierzyć, że wszelkie możliwe międzynarodowe instytucje pilnujące standardów państwa prawa zawiązały spisek, żeby zniszczyć Polskę. Bronić ubeków i wdów po ubekach, odstawionych od koryta wichrzycieli, terrorystów, zdrajców, nakręconej tłuszczy, dzicz, obrońców pedofilów czy kto tam jeszcze sprzeciwia się oddaniu całego wymiaru sprawiedliwości w ręce jednego człowieka, nie zauważając, że to mąż stanu prawy i szlachetny.

http://rafalstec.blox.pl/...-obowiazek.html

dworkin - 2017-07-22, 21:12
:
Soros płaci, to wymaga //spell
goldsun - 2017-07-23, 09:06
:
Jakoś zawsze lubiłem Pink Floydów. :-)
https://www.youtube.com/watch?v=EAKsPQ3LMlI

My żądamy wolnych sądów,
My nie chcemy słuchać kłamstw,
Niezawisłość, niezależność,
Sprawiedliwość to nie żart!
Hej, władzo! Koniec bliski już!
Zostaw demokrację, bo poczujesz nasz gniew!
Nie pójdziemy w ciemno jak barany na rzeź!

Gdzie Temidy miecz i waga,
Tam nie wasze miejsce jest,
Sądownictwo - trzecia władza,
I tak macie pierwsze dwie!

Hej, władzo! Z sądów wynoś się!
Przestań łamać prawo, bo poczujesz nasz gniew!
Nie pójdziemy w ciemno jak barany na rzeź!

(autor nieznany, chyba, jak na razie)

IMHO jedno trzeba przyznać - PISowcy doprowadzili do "ruszenia się" społeczeństwa. Może na razie mało, ale jednak.
I bardzo mi się podoba, że coraz mniej widać w tych protestach polityków, a coraz więcej nowych, zwykłych ludzi.
BG - 2017-07-23, 13:36
:
Demolka sądownictwa to jedno, ale przy tej okazji PiS spieprzył też kilka innych rzeczy.
http://www.polityka.pl/ty...sie-sadami.read
Cytat:
1. Nie będzie referendum w sprawie reformy edukacji

W czwartek Sejm zajął się głosowaniem nad wnioskiem o referendum w sprawie reformy oświaty. Za było 210 posłów. Przeciwko głosowało 230. Referendum więc nie będzie, a deforma nie zostanie zatrzymana. Przypomnijmy, że pod zgłoszonym przez Związek Nauczycielstwa Polskiego wnioskiem referendalnym podpisało się 910 tys. Polek i Polaków, którzy nie godzą się na proponowaną przez PiS likwidację gimnazjów.

Mieli oni nadzieję, że słowa premier Szydło o słuchaniu społeczeństwa okażą się prawdą i jednak uda im się zapobiec proponowanej przez rząd reformie. Dziś wiemy już, że nie ma na to szans.

2. Dobito rynek odnawialnych źródeł energii

Sejm uchwalił nowelizację ustawy o odnawialnych źródłach energii (OZE). Głównym założeniem projektu jest rezygnacja ze stałej wartości tzw. opłaty zastępczej i powiązanie jej z rynkowymi cenami świadectw pochodzenia energii z niektórych OZE. Posłowie odrzucili wszystkie poprawki zgłoszone przez opozycję. Ekolodzy nie zostali nawet wpuszczeni do Sejmu na konsultacje. Nowe przepisy dotkną w zasadzie wszystkich producentów zielonej energii w Polsce oraz zahamują rozwój OZE w naszym kraju.

3. Sejm uchwalił nowe prawo wodne

W czasie, w którym oczy wszystkich skierowane były na sądy, posłowie uchwalili nowe prawo wodne. Za uchwaleniem ustawy głosowało 233 posłów, 210 było przeciw, jeden wstrzymał się od głosu. Teraz dokument trafi pod obrady Senatu. Rząd zapewnia, że przepisy nie spowodują wzrostu cen wody, jednak opozycja i specjaliści są przeciwnego zdania.

Koszty nowego prawa wodnego poniesiemy wszyscy: rolnicy, przemysł i zwykli obywatele. Jak szacował Bartosz Piłat w POLITYCE, w efekcie przyjęcia nowego prawa podrożeje wszystko, co kupujemy i za co płacimy: „To może być 5 gr więcej za butelkę wody mineralnej, 1 zł więcej za kilogram mięsa, 10 gr ekstra za chleb”.

4. Ustawa o rynku mocy

Sejm zajął się ustawą o rynku mocy. Dokument wprowadza nowy podatek, który będzie doliczony do rachunku za prąd. Jeżeli ustawa wejdzie w życie, gospodarstwa domowe zapłacą dodatkowe 7 zł każdego miesiąca. Pieniądze pójdą na dofinansowanie elektrowni węglowych, które w najbliższej przyszłości zostaną dodatkowo obciążone sankcjami unijnymi za zanieczyszczanie środowiska.

W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w dalszym ciągu pracy nad ustawą ponownie (tak jak miało to miejsce w przypadku nowelizacji ustawy o OZE) poprawki opozycji i głos specjalistów nie zostaną uwzględnione przez Sejm.

5. Mieszkanie+ i eksmisje na bruk

Przez Sejm przeszła również ustawa o Krajowym Zasobie Nieruchomości. Jest to prawo regulujące zasady gospodarowania nieruchomościami w ramach programu Mieszkanie+. Teraz okazuje się, że ustawa może mieć nieoczekiwane konsekwencje w postaci emisji na bruk bez prawa do lokalu socjalnego.

Sprawę podniósł Adam Zandberg z partii Razem na swoim Facebooku: „W cieniu zamachu na sądy PiS wprowadza pod obrady ustawę zawierającą eksmisje na bruk, bez prawa do lokalu socjalnego. Jak się okazuje, tak ma funkcjonować sławetne Mieszkanie+. Z uzasadnienia ustawy wynika, że przez 30 lat będzie można wywalić ludzi z domu ot tak, bez żadnych praw” – napisał. Sejm uchwalił tę ustawę 20 lipca wieczorem, kiedy ponad 100 tys. Polaków wyszło na ulice miast, aby bronić niezależności sędziowskiej.

Chociaż piąty punkt moim zdaniem nie pasuje do pozostałych, bo pierwsze cztery dotyczą lub mogą dotyczyć całego społeczeństwa, a piąty punkt tylko ludzi niepłacących czynszów, czyli niewywiązujących się z zawartych umów.

Punkt drugi pokazuje, czym dla pisowców jest dbanie o jakość powietrza i o zdrowie obywateli. Niczym. Oni chcą podlizywać się górniczym związkowcom, dla których węgiel jest wszystkim. Wolą to niż modernizować i rozwijać kraj.
Carmilla napisał/a:
Doprowadził zaś do niego ten, kto w sumie najwięcej zyskał - czyli Jarek.

Stara rzymska zasada: "Is fecit cui prodest", czyli "Uczynił ten, komu to przyniosło korzyść".
W sumie jest faktem, że MSZ Polski (kierowane w 2010 przez Sikorskiego) odradzało Lechowi wylot do Smoleńska, za to Jarek namawiał brata do lotu.
Cytat:
Trzeba paranoicznego umysłu, by uwierzyć, że wszelkie możliwe międzynarodowe instytucje pilnujące standardów państwa prawa zawiązały spisek, żeby zniszczyć Polskę. Bronić ubeków i wdów po ubekach, odstawionych od koryta wichrzycieli, terrorystów, zdrajców, nakręconej tłuszczy, dzicz, obrońców pedofilów czy kto tam jeszcze sprzeciwia się oddaniu całego wymiaru sprawiedliwości w ręce jednego człowieka, nie zauważając, że to mąż stanu prawy i szlachetny.

Od dawna jest widoczne (dla wszystkich poza samymi pisowcami i ich gorliwymi wyborcami), że PiS ma syndrom oblężonej twierdzy. "Polska ma wielu wrogów", "Niemcy źle życzą Polsce, a to w ich rękach jest TVN, onet, interia i wiele innych wrogich mediów i portali" itd. Retoryka typowa dla pisowców chcących odeprzeć wszystkie oskarżenia wobec nich.
Carmilla - 2017-07-24, 00:12
:
BG napisał/a:
Demolka sądownictwa to jedno, ale przy tej okazji PiS spieprzył też kilka innych rzeczy.

Hmmm, to daje do myślenia. Kiedy miliony ubranych na czarno kobiet wychodziło na ulice protestować przeciw ustawie projektu Ordo Iuris, prawie po cichu przegłosowano, że nie będzie referendum w sprawie CETA. Z ustawy antyaborcyjnej nic nie wyszło... Kto wie, może i Adrian teraz sądów nie podpisze i sprawa pójdzie do ponownych uzgodnień, tak w nieskończoność. Za to to, co chcieli uchwalić uchwalili. I przez nikogo z zewnątrz nie naciskany prezydent podpisał.
utrivv - 2017-07-24, 06:59
:
Carmilla napisał/a:
miliony ubranych na czarno kobiet wychodziło na ulice protestować
Sama sobie odpowiedziałaś że podpisze. Widziałaś gdzieś te miliony? Ja też nie, co więcej wszystkie znajome które wtedy protestowały teraz mówią że nic ich SN nie obchodzi, niech go likwidują jak chcą. Protestuje garstka
goldsun - 2017-07-24, 13:11
:
Cytat:
Pod siedzibę PiS na ul. Nowogrodzkiej, gdzie w poniedziałek odbywa się spotkanie władz partii, zmierza demonstracja spod Pałacu Prezydenckiego. Na miejsce przybyła policja, która odgradza teren. Protestujący po godz. 12 wyruszyli sprzed Pałacu Prezydenckiego pod siedzibę PiS przy ul. Nowogrodzkiej, gdzie odbywa się spotkanie władz PiS. Biorą w nim udział m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Beata Szydło. Manifestanci trzymają baner z hasłem: "Idziemy po prawo i sprawiedliwość". Skandują: "Chodźcie z nami" i "Idziemy na Nowogrodzką".

Takie głupie pytanie - na jakiej podstawie stoi tam policja? Kto im wydał takie polecenie i jak to uzasadnił? Czy jest w jakichś rozporządzeniach, ustawach itp. zapis który mówi, że ktoś (zakładam nawet ministra MSWIA) może wydać polecenie policji, żeby zablokowała jakiś kawałek miasta i pod jakimi warunkami.
Przypomnę, że Nowogrodzka nie jest Sejmem, Senatem, siedzibą Rządu, Prezydenta itp.
utrivv - 2017-07-24, 13:13
:
goldsun napisał/a:
na jakiej podstawie stoi tam policja?

Tam jest klub bilardowy, może jakiś ważny zawodnik przyjechał i chciał ochrony?
MrSpellu - 2017-07-24, 13:30
:
goldsun napisał/a:
Takie głupie pytanie - na jakiej podstawie stoi tam policja?


Nie głupie, tylko retoryczne.
Beata - 2017-07-24, 19:06
:
goldsun napisał/a:
na jakiej podstawie stoi tam policja?

No pszesz demonstranci szli tam z transparentem: Idziemy po prawo i sprawiedliwość. Znaczy, prewencja. //evil
Stary Ork - 2017-07-24, 19:07
:
Mieli sznury, widły i pochodnie chociaż? //mysli
Beata - 2017-07-24, 19:10
:
Nie widziałam. Ale mogli mieć! :badgrin:
Trojan - 2017-07-25, 20:39
:
Słuszną linię obrała nasza Partia


goldsun - 2017-07-26, 08:44
:
Z cyklu - jak bardzo można się pogrążać jak się co chwilę łże ...
http://wiadomosci.gazeta....wsImg&a=66&c=96

Cytat:

Ministerstwo sprawiedliwości twierdzi, że konsultowało z prezydentem swoje ustawy o sądach.
...
- Minister sprawiedliwości spotkał się z panem prezydentem swego czasu - powiedział Wójcik.
...

No to jak to w końcu było? To był projekt poselski czy jednak rządowy(ministerstwa)? :-)

P.S. Tak, to też pytanie retoryczne.
Trojan - 2017-07-26, 08:49
:
to był projekt posła bez trybu

ps. odpowiedź też r.
Crozier - 2017-07-26, 09:39
:
O nie, politycy kłamią! Dobrze, że Donald i spółka przez osiem lat byli wzorem uczciwości i wspierali demokrację na każdym kroku.
MrSpellu - 2017-07-26, 10:06
:
Symetrysta.
goldsun - 2017-07-26, 10:37
:
Crozier napisał/a:
O nie, politycy kłamią! Dobrze, że Donald i spółka przez osiem lat byli wzorem uczciwości i wspierali demokrację na każdym kroku.

Hmm, wydawało mi się, że spółka Tuska została odsunięta od rządzenia jakieś 2 lata temu, przez ludzi, podczas wyborów.
Za, delikatnie ujmując, również "mijanie się z rzeczywistością" momentami.
Co bardzo usilnie nagłaśniały niektóre osoby, zwłaszcza takie, które rządzą teraz.
Czy coś się zmieniło od wczoraj i znowu Tusk i spółka wrócili do rządzenia? Bo jeśli nie, to nie za bardzo rozumiem ten wpis ...
Fidel-F2 - 2017-07-26, 11:13
:
A u was biją murzynów to najstarszy argument. Dawno obśmiany. Z takimi polemistami się nie dyskutuje. To tak jakby się spierać z dzieckiem w piaskownicy.
Crozier - 2017-07-26, 12:51
:
Chodzi mi raczej o ogólnie rozumianą hipokryzję ludzi, których próżno było szukać na ulicach, kiedy PO robiło, co chciało. Jakoś wtedy nie formowały się komitety obrony demokracji i nikt na twitterze nie groził rozlewem krwi i wojną domową (patrz: pan Tomasz "Zgubiłem rozum i godność" Lis). To nie jest argument na zasadzie "za tamtych było gorzej", ale "za tamtych było tak samo, tylko że teraz nagle SPOŁECZEŃSTWO SIE BUDZI, bo lewaków boli dupa". Widząc w telewizji ludzi maszerujących ramię w ramię z Michnikiem, Schetyną i innymi ludzmi, którzy od lat niszczą Polskę, w ramach WALKI O WOLNOŚĆ, to człowieka tylko pusty śmiech ogarnia.

Podsumowując: jest żle, ale mogło być gorzej - z PO i Nowoczesną u władzy.
goldsun - 2017-07-26, 12:58
:
Crozier napisał/a:
Chodzi mi raczej o ogólnie rozumianą hipokryzję ludzi, których próżno było szukać na ulicach, kiedy PO robiło, co chciało. Jakoś wtedy nie formowały się komitety obrony demokracji i nikt na twitterze nie groził rozlewem krwi i wojną domową (patrz: pan Tomasz "Zgubiłem rozum i godność" Lis). To nie jest argument na zasadzie "za tamtych było gorzej", ale "za tamtych było tak samo, tylko że teraz nagle SPOŁECZEŃSTWO SIE BUDZI, bo lewaków boli dupa.

IMHO wyciągasz błędne wnioski.
Społeczeństwo obudziło się jeszcze za tamtych i dlatego ich nie wybrało. Przegrana w wyborach jest wynikiem budzenia się społeczeństwa.
A jak to samo społeczeństwo widzi, że kolejni próbują robić to samo, mimo, że szli pod hasłem "zmiana", to się wcurwia bardziej, bo ma już dość robienia w bambuko.



P.S. Tak mi się przypomniało - a przypadkiem jak poprzednicy próbowali wprowadzić, albo nawet tylko dyskutować o ACTA to nie było protestów, również na ulicach?
utrivv - 2017-07-26, 13:20
:
goldsun napisał/a:
Crozier napisał/a:
Chodzi mi raczej o ogólnie rozumianą hipokryzję ludzi, których próżno było szukać na ulicach, kiedy PO robiło, co chciało. Jakoś wtedy nie formowały się komitety obrony demokracji i nikt na twitterze nie groził rozlewem krwi i wojną domową (patrz: pan Tomasz "Zgubiłem rozum i godność" Lis). To nie jest argument na zasadzie "za tamtych było gorzej", ale "za tamtych było tak samo, tylko że teraz nagle SPOŁECZEŃSTWO SIE BUDZI, bo lewaków boli dupa.


P.S. Tak mi się przypomniało - a przypadkiem jak poprzednicy próbowali wprowadzić, albo nawet tylko dyskutować o ACTA to nie było protestów, również na ulicach?

Dokładnie, skala tamtych protestów była dużo większa ale też dotyczyła czegoś bardziej bliskiego ciału
Stary Ork - 2017-07-26, 17:55
:
Jeśli Schetyna, Michnik i Lis są lewakami, to kim ja jestem? //panda
dworkin - 2017-07-26, 18:03
:
Od poniedziałku Warzecha i Ziemkiewicz są już pseudoprawicą.
Tixon - 2017-07-26, 18:19
:
Crozier, wychodzisz protestować jak coś ci się nie podoba. Nie, bo nagle się obudzili czy coś ich boli bo są tacy a owacy, tylko bo im się nie podoba.
Fidel-F2 - 2017-07-26, 21:54
:
Tixon +1
Crozier - 2017-07-27, 09:38
:
Tixon napisał/a:
Crozier, wychodzisz protestować jak coś ci się nie podoba. Nie, bo nagle się obudzili czy coś ich boli bo są tacy a owacy, tylko bo im się nie podoba.

I oczywiście to, przeciwko której partii są wymierzone te protesty, nie ma tutaj nic do rzeczy. Po prostu tak z czystego patriotyzmu ludzie, ktorzy ponad Polskę stawiają Europę poszli bronić demokracji (oczywiście nie twierdzę, że wszyscy, ale ci o których jest najgłośniej). Sposob, w jaki opozycja wykorzystuje tłumy to jeszcze wiekszy kabaret, niż propagandowe gierki PiS-u.
Stary Ork - 2017-07-27, 09:44
:
Oczywiście że ma do rzeczy, bo PiS to rak z którym trzeba walczyć wszystkimi legalnymi metodami.
goldsun - 2017-07-27, 10:13
:
Crozier napisał/a:
Tixon napisał/a:
Crozier, wychodzisz protestować jak coś ci się nie podoba. Nie, bo nagle się obudzili czy coś ich boli bo są tacy a owacy, tylko bo im się nie podoba.

I oczywiście to, przeciwko której partii są wymierzone te protesty, nie ma tutaj nic do rzeczy. Po prostu tak z czystego patriotyzmu ludzie, ktorzy ponad Polskę stawiają Europę poszli bronić demokracji (oczywiście nie twierdzę, że wszyscy, ale ci o których jest najgłośniej). Sposob, w jaki opozycja wykorzystuje tłumy to jeszcze wiekszy kabaret, niż propagandowe gierki PiS-u.

Nie no, oczywiście, że jeśli partia robi coś, co mi się nie podoba, to będę protestować przeciwko wiatrowi, bo za mocno wieje z północy ... przecież to logiczne ... ;->
I przy okazji, PIS wcale przecież nie wykorzystuje miesięcznic i tym podobnych spędów tłumów, żeby uprawiać swoje gierki. No gdzieżby tam ...
A mam wrażenie, że jednak większość "młodych" na ostatnich protestach, wcale znacząco lepiej nie ocenia polityków typu Schetyna czy Petru.
I jeszcze dodałbym
https://m.sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna/699983/ktos-nawoluje-do-ataku-na-protestujacych-pod-sejmem
ciekawe prawda? Cały czas zastanawiam się kiedy pojawią się prowokatorzy na takich protestach. Bo mam głębokie przeczucie, że w końcu się pojawią (tak, kojarzę, ze za poprzednich rządów podobno też byli i dokładnie tak samo dałbym wilczy bilet komuś kto to wymyślił).

Z pytań retorycznych:
- jestem ciekawy czym skończy się informacja o inwigilacji opozycji przez policję
- chciałbym przeczytać uzasadnienie odmowy wszczęcia śledztwa w sprawie koperty z "córką leśnika"
- gówniarskie zachowanie Błaszczaka względem Przystanku Woodstock też chciałbym, żeby skończyło się czymś spektakularnym, najlepiej wylotem na zbity pysk wspomnianego z "wilczym biletem" - ciekawe co odpowie Niemcom, którzy się właśnie zapytali "dlaczego niby nie mają pomagać". I zapewne protest przeciwko próbie rozpier...nia Przystanku Woodstock (a także WOŚP) też wrzucisz Crozier na karb - "protestu przeciwko partii inspirowanego pewnie przez opozycję"?
- ciekawi mnie również czy Sejm jednak nie spróbuje jakąś sztuczką przebić weta Dudy
- i ciekawi mnie jak będzie wyglądało "zabranie się za Was po wakacjach" zapowiedziane przez Pawłowicz do dziennikarzy
- mniej ogólnie - chętnie przyłączę się do protestu przeciwko kretynowi z PISu, który właśnie podważył uchwałę antysmogową sejmiku śląskiego (popartą wcześniej zresztą również przez PISowców). Kretyn ten tłumaczy, że ta uchwała została uchwalona, żeby zaszkodzić branży kopalnianej a przez to uderzyć w Państwo PISowskie, które przecież na węglu się będzie opierać. I nie mówię o debilu - Ministrze niestety Radziwile, który uważa, ze "smog to problem tylko teoretyczny".
...
i tak mógłbym jeszcze długo.
I nie, jednak do PO, po 8 latach ich rządzenia nie potrafiłbym z głowy znaleźć takiej ilości tematów, którym jestem/byłbym przeciw, jak po 2 latach rządzenia PISu. Ale dla Ciebie zapewne oznacza to, że jestem wrogiem tej partii i wcale nie podchodzę do tego zgodnie z własnymi przekonaniami po prostu?
Jachu - 2017-07-27, 11:41
:
Crozier napisał/a:
I oczywiście to, przeciwko której partii są wymierzone te protesty, nie ma tutaj nic do rzeczy. Po prostu tak z czystego patriotyzmu ludzie, ktorzy ponad Polskę stawiają Europę poszli bronić demokracji (oczywiście nie twierdzę, że wszyscy, ale ci o których jest najgłośniej). Sposob, w jaki opozycja wykorzystuje tłumy to jeszcze wiekszy kabaret, niż propagandowe gierki PiS-u.
Widzisz Crozier, nasłuchałeś się propagandy i wyciągasz całkowicie błędne wnioski. Ale po kolei:
1. Oczywiście, że ma znaczenie przeciwko której partii wymierzone są protesty. Żadna poprzednia ekipa w sposób tak ostentacyjny nie łamała demokracji i tak jawnie pogardzała kulturą prawną, jak obecny rząd. Przypomnę, że za poprzednich rządów również odbywały się demonstracje przeciwko władzy. Odpowiedz proszę, czy miało wtedy znaczenie przeciwko której partii wymierzone były protesty? A może miało znaczenie według ciebie, że również ówczesna opozycja starała się wykorzystywać tłum do swoich celów? To też był kabaret czy coś innego?
2. Tak, przede wszystkim z czystego patriotyzmu ludzie wyszli na ulice. Widzisz, jesteś pewnie młody i nasłuchałeś się tuby propagandowej, ale patriotyzm ma wiele znaczeń, nie tylko "Polska dla Polaków, Murzyny i lewaki won do Somalii" czy męczeńskie umieranie za ojczyznę. To również uczciwe płacenie podatków, dbanie o ojczyznę i dobro wspólne, kupowanie biletów w komunikacji miejskiej, wspieranie polskich przedsiębiorców, sprzątanie kup do swoich psach czy chęć życia w dobrze rządzonej ojczyźnie, w której przestrzegane są przepisy Konstytucji.
Zobacz co się dzieje w Polsce. Czy to kraj w którym przestrzegana jest Konstytucja i inne akty prawne? Czy instytuty badawcze i instytucje kultury są niezależne, a programy nauczania szkół i uczelni oparte są na wiedzy naukowej? Czy w Polsce jest gwarantowana tolerancja, a wszystkie osoby są równe wobec prawa, bez względu na płeć, pochodzenie, kolor skóry, orientację seksualną czy stopień niepełnosprawności? Czy obywatele naszego kraju mogą sami decydować o sobie, własnym ciele, płodności, poglądach czy wyznaniu? Czy media publiczne nie są narzędziem propagandowym partii rządzącej?
Owszem, sporą część tych zarzutów należy przypisać również poprzednim rządom, ale to nie zmienia faktu, że obecna ekipa przekracza wszelkie granice.
Stary Ork - 2017-07-27, 14:42
:
PiS powinien zostać dla dobra Polski odsunięty od władzy najpóźniej przy okazji następnych wyborów parlamentarnych, a jak Gork or possibly Mork da, to wcześniej. Odkopanie kraju z tego gnoju który zdążyli narobić to robota na lata, im wcześniej zaczniemy tym lepiej. A jednym z interesujących i bardzo szkodliwych skutków ubocznych ich działalności jest to, że teraz PO i .N wystarczy zacząć straszyć PiSem żeby utrzymać się na powierzchni - nie muszą mieć żadnego programu i propozycji, wystarczy czekać aż Gowin z Ziobrą i Adrianem pójdą na noże i cały pisowski burdelik się rozsypie.
Trojan - 2017-07-27, 15:05
:
jak się nie obrócisz to dupa będzie bolała.
nie ma w Polska opozycji która mogłaby walczyć z PiS.
PO jest w stanie rozkładu
.N to tytanic
Jachu - 2017-07-27, 15:07
:
I to w tym wszystkim jest najbardziej smutne. Nie ma na kogo głosować :IP
Trojan - 2017-07-27, 15:14
:
Razem - choć są już strasznie na lewo to nie widzę nikogo innego.
Asuryan - 2017-07-27, 15:18
:
To już chyba lepiej na Zielonych...
MrSpellu - 2017-07-27, 15:23
:
Jak nie ma? Jest. Na chujową opozycję, bo innej chwilowo nie mamy. Pierdolenie o tym, że polityka jest be i nie warto głosować zaprowadziła nas tu, gdzie dziś jesteśmy. Trzeba tym kutasom znowu dać mandat, a potem przypominać im przy byle okazji, że spacerowanie może łatwo społeczeństwu wpaść w krew.
Stary Ork - 2017-07-27, 15:23
:
Trojan napisał/a:
Razem - choć są już strasznie na lewo to nie widzę nikogo innego.


Ale strasznie na lewo w porównaniu z czym? Przesz to umiarkowana socjaldemokracja, tyle że u nas się popterodaktyliło na tyle że Schetynę można nazwać lewakiem i nie następuje kolaps rzeczywistości od takiej tytanicznej bredni.
dworkin - 2017-07-27, 15:35
:
MrSpellu napisał/a:
Trzeba tym kutasom znowu dać mandat, a potem przypominać im przy byle okazji, że spacerowanie może łatwo społeczeństwu wpaść w krew.

Tak jak w latach 07-15? //panda Bo ludzie wyjdą na ulicę, jeśli PO i N nie przywrócą poprzedniego wieku emerytalnego? Albo jeśli nie zreformują sądownictwa? //spell
MrSpellu - 2017-07-27, 15:52
:
Nie, wyjdą jeżeli zaczną wprowadzać Białoruś tak jak chce to obecnie zrobić PiS. Czy Wam się to podoba czy nie, tylko maderowcy i te ubeckie kanalie, zdradzieckie mordy, wdowy po lewakach ciągnące kasę od Sorosa są w stanie realnie ugrać coś w wyborach. Na chwile obecną.
dworkin - 2017-07-27, 16:25
:
Jak dla mnie: niech PiS orze demokrację liberalną, jeśli to ta opozycja (przynajmniej jacy byli wcześniej, a nic nie zwiastuje odmiany) miałaby wrócić do władzy i rozpocząć cały neoliberalny cykl od nowa. I jak dla mnie głos na PiS nie był głosem na konkretną partię, ale na zmianę i przebudzenie. Nie za rządów PiS oczywiście (choć 500+ oceniam jako bryzę takiego przebudzenia). Za rządów ugrupowania (w końcu) dla ludzi.

Razem może i jest (przynajmniej trochę) takim ugrupowaniem, ale Razem jest za słabe i tak naprawdę nieogarnięte piarowo. Niby znają te wszystkie nowoczesne środki masowego przekazu, ale przyciąć się nieco do typowego odbiorcy już nie potrafią. Taka niestety jest polityka - albo jesteś partią, albo grupą idealistów. Polacy nie przełkną dziś podatku na poziomie 75%, po prostu nie. Więc trzeba go przyciąć np. do 50%. Zresztą sam Zandberg stwierdził, że nie chce głosić wojny kulturowej, by nie zniechęcać prostych ludzi, za to chce skupić się na ich realnych problemach. Tylko że jeśli oni się rzeczywiście ograniczają, to strach myśleć o plakatach, jakie stosowaliby bez ograniczeń. Przecież ich narracja (w Polsce) to stylówa dla bunkrującej się w Starbusiach (i z sushi) miejskiej klasy średniej. Młodych lewicującyh inteligentów w trampkach. Ja na nich mogę zagłosować i moooże zagłosuję mimo mniejszego temperamentu światopoglądowego, ale co z tego, kiedy nie ja powinienem?
Stary Ork - 2017-07-27, 16:42
:
Panie i panowie, w sumie nie sądziłem że kiedykolwiek to napiszę, ale interesującym zagadnieniem robi się powoli nie to kto będzie na kogo głosował, ale kto będzie te głosy liczył --_-


Tixon - 2017-07-27, 17:40
:
Liczyć będą osoby w lokalach wyborczych, wskazywane przez poszczególne ugrupowania, chyba, że coś zmieniło od czasu kiedy byłem w komisji.
Stary Ork - 2017-07-27, 17:46
:
Za pół roku już może nie być komisji //spell Przy PiSowskim zapale do wycinki instytucji publicznych w dwie noce klepnie się odpowiednią ustawę i liczyć będzie kot prezesa, a prezes będzie decydował o ważności wyborów w zależności od tego jak mu się będą podobały wyniki. Bo już tylko ulica może ich powstrzymać.
Tixon - 2017-07-27, 17:52
:
Znasz jakieś dobre książki kucharskie? :roll:
Stary Ork - 2017-07-27, 18:14
:
1001 potraw z padliny.
MrSpellu - 2017-07-27, 19:07
:
Razem jak wyjdzie ze starbunia, to może coś ugra. Nie mam nic przeciwko, ale szczerze wątpię, by kiedykolwiek udało im się przekroczyć 8-10%.

Dalsze oranie demokracji liberalnej, drogi dworkinie, może skończyć się powrotem do demokracji ludowej. Z dobrodziejstwem inwentarza.
Asuryan - 2017-07-27, 19:33
:
Nie może, a skończy się. Choć akurat Kurski inteligencją do pięt nie dorasta Urbanowi, ale cynizmem już jak najbardziej.
dworkin - 2017-07-30, 20:59
:
W moim światopoglądzie zawsze dominowało współczucie dla słabszych członków społeczeństwa, nawet wtedy, gdy byłem znacznie bardziej konserwatywny. Powiedziałbym więc, że oczekuję tej redystrybutywnej sprawiedliwości społecznej z akcentem na wyrównanie ekonomiczne, bo wszystko jest wtórne wobec tego. Oczekuję również sprawiedliwego odwetu za zbrodnie wobec człowieka prostego, ale to niżej to nie jest sprawiedliwość, to ślepa zemsta... http://wyborcza.pl/duzyfo...-zycie-ipn.html (albo tu)

Cytat:
Tysiące emerytowanych funkcjonariuszy służb specjalnych, policji i innych formacji mundurowych od 1 października będą miały emeryturę obniżoną nawet do 850 złotych netto.

Dotyczy to zarówno tych, którzy pracowali tylko w PRL, jak i tych, którzy służyli po 1990 roku. Nie ma znaczenia pozytywna weryfikacja. Radykalne cięcie świadczeń obejmie też renty rodzinne wypłacane np. żonie czy dzieciom po zmarłym funkcjonariuszu.

Po zmianach byli funkcjonariusze nie będą mogli dostawać więcej niż średnia emerytura lub renta wypłacana przez ZUS, czyli obecnie 1716 zł netto (...)

Obniżone emerytury i renty będą mieli też m.in. studenci i słuchacze Centrum Szkolenia MSW, Szkoły Oficerskiej MSW w Legionowie i Szkoły Chorążych Milicji, Akademii Spraw Wewnętrznych (...)

Aby ukarać kogoś niższą emeryturą, wystarczy nawet jeden dzień służby w wymienionych w ustawie dezubekizacyjnej instytucjach.

Funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej nie będą mieć obniżonych świadczeń, jeśli przez całe życie służyli w MO (...)

Żadna kara nie spotka za to członków ZOMO, którzy brutalnie rozpędzali strajki i opozycyjne demonstracje (...)

(...) w wydziale łączności (...) była tzw. przewodówka, która zajmowała się podłączeniami telefonów. I „radiówka”, czyli sekcja łączności radiowej. Ja wstąpiłem do „radiówki”. Naprawiałem radiostacje w samochodach (...) Naprawiałem też radiostacje, z którymi chodzili milicjanci po ulicy. Siedziałem w warsztacie z pięcioma kolegami i lutowałem te radiotelefony. I to była cała moja praca (...) Uznano, że przez te sześć lat służyłem totalitarnemu państwu (...)

Oddziały MSW czy komendy milicji to były samowystarczalne firmy. Miały własnych mechaników, lekarzy. I oni wszyscy dostają dziś decyzje o zmniejszeniu emerytury. Milicja miała stacje paliw na terenie komend i teraz takiemu pracownikowi, co paliwo nalewał do baku, też obniżą emeryturę! A sekretarki na etacie w MSW? Łączyły rozmowy telefoniczne, kawę parzyły, na maszynie pisały.

Kara spotka też znajomego lekarza, który pracował w szpitalu resortowym i leczył mundurowych. Ale leczył też innych ludzi, bez względu na poglądy (...)

sanatok - 2017-07-31, 10:28
:
No to tak apropo socjalnej mordy PiSU, zaplute karły reakcji.


http://lokatorzy.info.pl/...ie-komercyjnym/

Niech to Dudapis zawetuje..
utrivv - 2017-07-31, 21:22
:
Byłem dzisiaj pod Nowogrodzką, chciałem skandować ale w gardle mi zaschło.
BG - 2017-08-03, 16:20
:
utrivv, a nie wziąłeś ze sobą żadnej wody? Latem to niezbędne.

Pisowcy tymczasem, co było od dawna do przewidzenia, szykują TVN-owi "dobrą zmianę".
http://fakty.interia.pl/p...tvn,nId,2424755
Cytat:
Jak dowiedział się "Super Express", wzorując się na rozwiązaniach francuskich, PiS chce, aby udziały zagranicznych właścicieli w polskich mediach były możliwie jak najniższe. - To mogłoby być 15 procent udziału obcego kapitału, nie więcej - mówi ważny polityk PiS w rozmowie z tabloidem.

Okazuje się, że TVN, należąca w całości do Amerykanów, ma się w związku z tym czego obawiać. - Sprawy, które mamy jeszcze do załatwienia, jak dekoncentracja mediów, też będą załatwione. Choć będzie wielki opór - zaznaczał ostatnio w rozmowie z TV Trwam Jarosław Kaczyński.

- Chcemy wprowadzić 15 procent udziału kapitału zagranicznego na polskim rynku mediów. A to by oznaczało, że np. TVN należąca do amerykańskiej firmy medialnej Scripps przeszłaby zmianę, dobrą zmianę - mówi poseł PiS.
- To by oznaczało, że TVN w takim kształcie, jak jest teraz, mogłaby zniknąć - mówi dla "SE" poseł Michał Kamiński.
Według posła Stanisława Pięty "dekoncentracja jest koniecznością". - Jeśli chodzi o TVN, to jest to przekaz antypolski, progenderowy i neomarksistowski. Od samego początku ten byt zwalcza polską rację stanu i polskie interesy narodowe. Trudno mi akceptować taką stację - mówi.

Dyrektor programowy TVN Edward Miszczak nie chciał komentować tych doniesień.

Oczywiście PiS-owi nie chodzi tu o polonizację mediów, tylko o ich przejęcie - no chyba że pisowcy zaakceptują, żeby po polonizacji właścicielem TVN-u został Janusz Palikot albo Zbigniew Stonoga. :badgrin: Ale na to bym nie liczył.

Dla pisowców każde ujawnianie przypadków przemocy wobec cudzoziemców w Polsce, każde ujawnianie ciemnych stron "dobrej zmiany", ciemnych stron życiorysu posła Piotrowicza i innych posłów rządzącej partii i każde sprzeciwianie się ksenofobii w Polsce jest przejawem antypolskości. Podobnie jak mówienie o polskich wadach narodowych jest dla nich przejawem antypolskości i szkalowania Polski - dla Pięt, Kamińskich, Kaczyńskich i Ziobr nieszkalującym Polski przekazem jest tylko przekaz wychwalający, idealizujący i pochlebiający Polsce.

Pozostaje tylko mieć nadzieję, że im się nie uda. Że coś (lub ktoś) im w tym przeszkodzi.

Nie żebym uważał "Fakty" za jakiś super obiektywny i bezstronny program informacyjny, a samą stację TVN za jakąś szczególnie wartościową (mnóstwo emitowanych tam programów to dno intelektualne dla miłośników najtańszej i najgłupszej rozrywki, w większości kopii debilnych zachodnich programów), jednak dobrze jest mieć w kraju stację, w której program informacyjny dopieka rządzącym, kpi z władzy i bierze pod włos polityków rządzącej partii. "Fakty" TVN są na swój sposób stronnicze, jednak przy tym mają charakterystyczną lekkość i przyjemną dowcipność przekazu, a propagandzie daleko do bycia toporną - jest to propaganda lekkostrawna.

Nie byłoby dobrze, gdyby wszystkie media w kraju podlizywały się władzy, unikały zadawania niewygodnych pytań politykom partii rządzącej, nie ujawniały ciemnych stron rządzących lub wątpliwych spraw i nie prowadziły na własną rękę śledztw dziennikarskich.

O ile wiem, to w żadnym kraju zachodnim telewizja publiczna nie jest aż tak bardzo sprzyjająca rządzącym, jak w Polsce?
utrivv - 2017-08-03, 20:47
:
BG napisał/a:
utrivv, a nie wziąłeś ze sobą żadnej wody? Latem to niezbędne.
Nie, ale grając w bilard brzydko o nich myślałem, liczy się?
Stary Ork - 2017-08-03, 22:30
:
Tylko jeśli to był karambol na trzy bandy.

EDIT: Chyba że grałeś z karłem dopóki deszcz nie ustał, a wcześniej kupiłeś koszulę z końmi, gumę, zapalniczkę, majcher i talię kart z golymi babami.
utrivv - 2017-08-03, 23:50
:
Stary Ork napisał/a:
Chyba że grałeś z karłem dopóki deszcz nie ustał, a wcześniej kupiłeś koszulę z końmi, gumę, zapalniczkę, majcher i talię kart z golymi babami.
Moi prawnicy ju to analizują i za chwilę udzielimy pełnej i jednoznacznej odpowiedzi, na razie mogę jedynie potwierdzić że za pomocą kija tłumaczyłem bilowi w którą dziurę ma się schować.
MrSpellu - 2017-08-04, 08:55
:
Stary Ork napisał/a:
Chyba że grałeś z karłem dopóki deszcz nie ustał, a wcześniej kupiłeś koszulę z końmi, gumę, zapalniczkę, majcher i talię kart z golymi babami.


Mój ulubiony Tom Waits //spell
toto - 2017-08-13, 17:00
:
Ijo-ijo - helikoptery wciąż nie doleciały i wygląda na to, że jeszcze długo nie dolecą. Marynarka Wojenna, potrzebująca maszyn ratowniczych, robi to, co jej zostało - próbuje przedłużyć życie poradzieckich maszyn. http://www.trojmiasto.pl/...ce-n115419.html
Trojan - 2017-08-26, 16:28
:


Konie zdobyczne
Beata - 2017-08-26, 19:59
:
Łomatko! To się już nie da odzobaczyć! Nawet ten żbikopotwór ze stodoły Sab przeżył traumę. //evil
ASX76 - 2017-08-26, 20:11
:
Na widok tak tęgich wojów wojska krzyżackie w popłochu spierdoliły z pola bitwy pozostawiając nawet konie. Kot też się usrał.
toto - 2017-08-26, 20:12
:
Zamiast Caracali.
Stary Ork - 2017-08-26, 21:13
:
Kotami zdobędziem konie, a końmi armaty!
Sabetha - 2017-08-26, 21:32
:
A armatami? //mysli
Stary Ork - 2017-08-26, 21:37
:
Tak daleko myślą nie wybiegam. Poza tym hej, mamy koty, konie i armaty, czego nam więcej trzeba do szczęścia? //orc
Sabetha - 2017-08-26, 22:04
:
Piwa. Armtami zdobędziemy więcej piwa. Wtedy to już faktycznie będziemy mieli wszystko.
PS, kot jest bezkonkurencyjny, wygląda jak mój Imperator Miau, kiedy uświadamia sobie, że za chwilę go wsadzę do wanny.
ASX76 - 2017-08-26, 22:28
:
Stary Ork napisał/a:
Tak daleko myślą nie wybiegam. Poza tym hej, mamy koty, konie i armaty, czego nam więcej trzeba do szczęścia? //orc


Piwa i cycków, na Jowisza!! //orc
toto - 2017-09-09, 08:03
:
toto napisał/a:
Mam wrażenie, że ten rząd za cel dalekosiężny postawił sobie wyprowadzenie Polski z UE.
Napisałem w marcu. Teraz jestem tego pewien - ta partia jako cel dalekosiężny ma wyjście Polski z UE.
Romulus - 2017-09-09, 08:34
:
Jeśli Makaron będzie cisnął na Merkel, to się zapewne będą ściślej integrować. Bez Polski. Zresztą, aktualnie naszym jedynym sojusznikiem w UE są tylko Węgry, które i tak nas sprzedadzą. Dla Węgrów jesteśmy wymarzonym zasobem, którym można handlować w negocjacjach z UE.

Też uważam, że celem tej prorosyjskiej partii, która u nas rządzi jest wyprowadzenie Polski z UE. Pani premier powiedziała, że nie chcą wyjścia z UE, co mnie w tym tylko utwierdziło.
Jachu - 2017-09-10, 08:30
:
Brudziński na wiecu w Siedlcach: śp. prezydent był bohaterem. Tak, jak jego brat, prezes PiS, który ochronił Polskę przed "dżihadystami pragnącymi gwałcić polskie kobiety" //spell
Romulus - 2017-09-11, 12:52
:
Na Fejsie nikt mi nie potrafił udzielić odpowiedzi, więc może tu ją znajdę. Ktoś wie, kiedy będę przelewy tych bilionów euro, czy złotówek za reparacje od Niemiec? A kiedy od Rosji? Bo to niezłe sumki będą per capita, więc już bym się nastawił na jakieś miłe inwestycje. Plany poczyniłem.

Wprawdzie Soros mnie zdradził bo do dziś na przelew czekam za lipcowe protesty. Ale Waszczykowski chyba nie kłamałby w sprawie tych bilionów? Albo Prezes? Albo Pani Premier?

Ktoś, coś wie?
goldsun - 2017-09-11, 13:56
:
Ale któryś tam, chyba Waszczykowski, dopuścił jednak taką możliwość, że niektórzy z tych protestujących protestują bo po prostu nie zgadzają się z aktualnie rządzącymi ... łaskawca. ;->
Chociaż z wypowiedzi chyba wynikało, że za dużo takich raczej nie ma.
Ale może właśnie Ciebie zaliczył do tych "niezgadzających się" a Soros podpatrzył i uznał, że Tobie płacić w związku z tym nie trzeba? ;->

Poza tym, jak na razie nasi rządzący są zajęci wydawaniem wyroków w swoich własnych sprawach (patrz> Pani Prezes TK w sprawie czy SN może analizować czy robić cokolwiek innego w temacie wyboru Prezes TK).
A przy okazji - czy oni przypadkiem nie reformowali TK, żeby sprawy były rozpatrywane w kolejności wpływania? To szybko się uwinęli z tymi sprawami, które wpłynęły wcześniej - może ktoś podać linka do wyroków TK w tych sprawach rozstrzygniętych przez ostatnie pół roku? ;-D
utrivv - 2017-09-11, 14:20
:
Romulus, Wszyscy to odczują ale akurat nie ty konkretnie --_-
Trojan - 2017-09-11, 15:40
:
Romulus napisał/a:
Na Fejsie nikt mi nie potrafił udzielić odpowiedzi, więc może tu ją znajdę. Ktoś wie, kiedy będę przelewy tych bilionów euro, czy złotówek za reparacje od Niemiec?



jak wiesz, takie sprawy ciągną się latami.
Romulus - 2017-09-11, 16:35
:
To mnie nie pocieszyliście. Soros zrobił mnie w wała i Waszczu pewnie też zrobi.

Ale jak to, ja nie dostanę? A co ja jestem, gorszy sort, czy jak? Chcę! W zależności od wielkości przelewu kupię albo skrzynkę niemieckich rieslingów :mrgreen: Albo zainwestuję w dom za granicą. :)

Waszczu, dawaj moje sto milionów!

goldsun napisał/a:
Poza tym, jak na razie nasi rządzący są zajęci wydawaniem wyroków w swoich własnych sprawach (patrz> Pani Prezes TK w sprawie czy SN może analizować czy robić cokolwiek innego w temacie wyboru Prezes TK).
A przy okazji - czy oni przypadkiem nie reformowali TK, żeby sprawy były rozpatrywane w kolejności wpływania? To szybko się uwinęli z tymi sprawami, które wpłynęły wcześniej - może ktoś podać linka do wyroków TK w tych sprawach rozstrzygniętych przez ostatnie pół roku? ;-D

Myślę, że na tę sprawę spojrzysz z właściwej perspektywy dopiero kiedy zmienisz sposób myślenia.

Nie ma już Trybunału Konstytucyjnego. Istnieje tylko jako idea w Konstytucji. Dla mnie, od odejścia Rzeplińskiego to tak zwany trybunał konstytucyjny, tak samo jak pani Przyłębska jest tak zwaną sędzią i tak zwanym prezesem tak zwanego trybunału konstytucyjnego.

Co mnie obchodzą wypryski tego podmiotu? Toż spółdzielnia mleczarska w Pierdziuchowie ma takie same prawo do wydawania tak zwanych wyroków jak ten tak zwany trybunał.
BG - 2017-09-15, 11:06
:
Pisiory razem z Polską Fundacją Narodową, która teoretycznie ma promować Polskę za granicą, zrobiły za 19 mln z podatków kampanię billboardową promującą pisowską "reformę" sądownictwa i "ujawniającą afery" z udziałem sędziów. Mimo że zdaniem konstytucjonalistów takie wydatkowanie pieniędzy publicznych jest niezgodne z prawem.

Na stronie internetowej tej fundacji jest informacja m.in. o sędzim, który ukradł kiełbasę - nie ma jednak nic o tym, że ten sędzia został za to skazany i że już nie żyje.
Jest informacja o sędzi, która ukradła spodnie - nie ma jednak informacji o tym, że ta sędzia od 12 lat nie orzeka i że leczy się psychiatrycznie.
Jest informacja o tym, że sąd w Świdnicy wypuścił pedofila, który potem skrzywdził kolejne dziecko - choć w oświadczeniu świdnicki sąd temu zaprzecza.

Dziś pisowcy wybrali na sędziego TK Justyna Piskorskiego, który twierdzi m.in., że koedukacja jest źródłem problemów i przemoc w rodzinie nie jest problemem, o ile jest to rodzina biologiczna. I że w ogóle tego rodzaju przemoc jest niemożliwa, jeśli mowa o biologicznym ojcu dzieci, bo tylko konkubent może znęcać się nad dziećmi, i że zwalczanie przemocy w rodzinie jest tak naprawdę atakiem na instytucję rodziny, zamachem na płeć i promowaniem ideologii gender.

A odnośnie reparacji: chyba nikt poza Polską nie traktuje tego poważnie.

Ciekaw jestem, ile jeszcze musi być podobnych kwiatków, żeby Polacy wreszcie się obudzili. No chyba że Polacy faktycznie zgadzają się z poglądami Piskorskiego na temat rodziny i koedukacji.
utrivv - 2017-09-15, 13:22
:
BG napisał/a:
Pisiory razem z Polską Fundacją Narodową, która teoretycznie ma promować Polskę za granicą, zrobiły za 19 mln z podatków kampanię billboardową promującą pisowską "reformę" sądownictwa i "ujawniającą afery" z udziałem sędziów. Mimo że zdaniem konstytucjonalistów takie wydatkowanie pieniędzy publicznych jest niezgodne z prawem.


PFN zaprzecza że to pieniądze publiczne, czy to burzy cały twój tok rozumowania? :mrgreen:
Stary Ork - 2017-09-15, 13:29
:
No tak, spółki Skarbu Państwa przekazały PFN sto prywatnych baniek, brzmi legitnie, mosterdzieju.
Romulus - 2017-09-15, 15:03
:
A jak pisowcy wiją się i kłamią. Na konferencji w Sejmie, dociśnięci przyznali, że to kampania na zlecenie rządu. Znaczy się, pani premier kłamała.

I tak dalej.

Chcą podnieść kary za zgwałcenia, a jednocześnie obcięto pieniądze dla organizacji pozarządowych pomagających ofiarom zgwałceń i do dziś nie zapewniono warunków do przesłuchań ofiar zgwałceń, a już o pomocy psychologicznej na policji - zapomnijcie.

A obywatele raczej prędko się nie obudzą. PiS to kwintesencja polskiego społeczeństwa. To ci, którzy tego nie dostrzegają, buntują się - zwyrodnienia zachodniego imperializmu, ciała obce na zdrowej tkance narodu.
toto - 2017-09-15, 16:57
:
Sprawiedliwe i niezawisłe sądy. Jak chcemy to zmienić. Kurwa, co za debil wymyślił im to hasło.
utrivv - 2017-09-15, 17:13
:
Stary Ork napisał/a:
No tak, spółki Skarbu Państwa przekazały PFN sto prywatnych baniek, brzmi legitnie, mosterdzieju.

Ale prezes chyba by nie kłamał, prawda? --_-
;)
Stary Ork - 2017-09-15, 18:39
:
Romulus napisał/a:
A jak pisowcy wiją się i kłamią. Na konferencji w Sejmie, dociśnięci przyznali, że to kampania na zlecenie rządu. Znaczy się, pani premier kłamała.

I tak dalej.

Chcą podnieść kary za zgwałcenia, a jednocześnie obcięto pieniądze dla organizacji pozarządowych pomagających ofiarom zgwałceń i do dziś nie zapewniono warunków do przesłuchań ofiar zgwałceń, a już o pomocy psychologicznej na policji - zapomnijcie.

A obywatele raczej prędko się nie obudzą. PiS to kwintesencja polskiego społeczeństwa. To ci, którzy tego nie dostrzegają, buntują się - zwyrodnienia zachodniego imperializmu, ciała obce na zdrowej tkance narodu.


Ale to jest standard - podnieść kary, zaostrzyć sankcje i nie zrobić nic żeby poprawić egzekucję prawa. Zwiększono uprawnienia inspektorów pracy? Zwiększono. Obcięto budżet PIP? Obcięto. Mój kraj, taki piękny. Ale najważniejsze że władza robi wszytko by wiedział lud, że ktoś oń dba --_-
Beata - 2017-09-15, 19:45
:
BG napisał/a:
Justyna Piskorskiego, który twierdzi m.in., że koedukacja jest źródłem problemów i przemoc w rodzinie nie jest problemem, o ile jest to rodzina biologiczna. I że w ogóle tego rodzaju przemoc jest niemożliwa, jeśli mowa o biologicznym ojcu dzieci, bo tylko konkubent może znęcać się nad dziećmi, i że zwalczanie przemocy w rodzinie jest tak naprawdę atakiem na instytucję rodziny, zamachem na płeć i promowaniem ideologii gender.

Cóż za ścisły umysł! :badgrin:
toto - 2017-09-17, 07:09
:
Poseł Mularczyk zapowiedział ruszenie spraw sądowych i prokuratorskich (śledztw?) wobec opozycji.

Cytat:
Niebawem ruszą sprawy sądowe i prokuratorskie wobec totalnej. Dosyć już arogancji, chamstwa i pomówień

https://wpolityce.pl/polityka/358101-mularczyk-niebawem-rusza-sprawy-sadowe-i-prokuratorskie-wobec-totalnej-dosyc-juz-arogancji-chamstwa-i-pomowien


Mam nadzieję, że to tylko mokre sny, ale obawiam się, że na zapowiedziach się nie skończy. Ciekawe jaka część prokuratorów i sędziów okaże się oficerami politycznymi służącymi partii.
Romulus - 2017-09-18, 10:55
:
toto napisał/a:

Ciekawe jaka część prokuratorów i sędziów okaże się oficerami politycznymi służącymi partii.

Co do prokuratorów, to wyboru nie mają. Albo posłuszeństwo albo wypad lub zsyłka na drugi koniec kraju lub do archiwum. Co usprawiedliwieniem nie jest. Zaś jeśli chodzi o sędziów, ci wybór mają, bo nadal są niezawiśli. I jak pisałem wcześniej i będę powtarzał: bodaj jedyną zaletą "reform" PiS w wymiarze sprawiedliwości jest to, że można się będzie poznać, kto jest kim. I z czego ma kręgosłup. :) A decyzje podejmowane teraz na pewno zostaną zapamiętane. Sędzia, który rzuci się na ochłap władzy rzucony przez partię za cenę zeszmacenia się... Smutne to będzie i wyryje mu się w życiorysie.


Czy to realny scenariusz? http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta
Moja wyobraźnia nie obejmuje Jarosława Kaczyńskiego na stanowisku premiera. Jednak zawodziła kilka razy. :)
Byłby to jakiś świeży start. Dla satyryków. Bo Beata Szydło już się zgrała. Ale i byłoby straszniej chyba. Bo JK Anno Domini 2017 to nie ten sam człowiek, który już kiedyś był premierem.Teraz to nieprzewidywalny szaleniec.
Trojan - 2017-09-18, 11:31
:
uważam że gdyby JK objął stanowisko Naczelnika Państwa to byłyby z tego same plusy.
utrivv - 2017-09-18, 13:16
:
Trojan napisał/a:
uważam że gdyby JK objął stanowisko Naczelnika Państwa to byłyby z tego same plusy.
Tylko czy plusy dodatnie czy plusy ujemne? //mysli

To jest staruszek nie sądzę by mu się chciało. Co innego siedzieć za kulisami i przysypiać a co innego tyrać i zbierać burzę
goldsun - 2017-09-18, 13:24
:
Trojan napisał/a:
uważam że gdyby JK objął stanowisko Naczelnika Państwa to byłyby z tego same plusy.

To byłyby jak rozumiem plusy dla osób wyznających zasadę "im gorzej, tym lepiej"?
Jest to jakaś argumentacja, chociaż wydaje mi się, że jak ktoś chociaż trochę "myśli", to nie potrzebuje kolejnych argumentow ... a Ci ktorzy do tej pory nie sa przekonani - pewnie juz przekonani nie zostana.
Szydlo ma cos do stracenia, ma dom, rodzine itp.
JK nie ma nic, wiec jak mu sie zachce to pojdzie na wojne ze wszystkimi.
W tej chwili Szydlo moze takie wojenki lekko jednak stopowac, chociaz pewnie niewiele.
JK na stanowisku premiera nie zatrzyma nikt ... (wlacznie z Prezydentem czy partia).
Romulus - 2017-09-18, 18:39
:
Ale z Wrzeszczącym Staruszkiem za sterami jednak będzie prawdziwiej. Nie da się go przypudrować. Szydło, jak Marcinkiewicz to teflon. Choć Kaźmirz był bardziej likeable. Szydło nawet z kartką potrafi gadać tylko androny typu "przez ostatnich osiem lat rządów PO...". :) Ale jednak teflon. Wszystko spływa po niej i jakoś daje się lubić. Kaczyński nie da się lubić. Wątpię, aby nauczył się grać i panować nad sobą. Dobrze zorganizowany podkurw ze strony mediów i opozycji i wychodzi z niego Wrzeszczący Staruszek, który "bez żadnego trybu" każe ludzi wsadzać do więzienia.

Dlatego tak, im gorzej tym lepiej. Bliżej przesilenia. I albo pełnia rosyjskiego zamordyzmu albo jakaś polska rewolucja uliczna.
Asuryan - 2017-09-18, 20:11
:
Dokładnie tak - to musi walnąć. A im będzie gorzej, tym szybciej walnie.
toto - 2017-09-18, 20:28
:
Jaka rewolucja? Już pokazali, że jak zechcą, to będą ludzi ciągać po sądach za udział w protestach. Kiedy przyjmowali ustawę antyterrorystyczną wytrzasnęli też nagle kilka "zamachów". Jak będzie potrzeba, nagle pojawią się kolejne zagrożenia. Jeśli całe społeczeństwo nie zaprotestuje, to protesty części ich nie ruszą. A służby mundurowe i aparat państwa wystarczy, że będą wykonywały polecenia, nawet bez wielkiego entuzjazmu, i wszelkie protesty będą zduszone.
Trojan - 2017-11-04, 00:14
:

Romulus - 2017-11-06, 11:06
:
To jak będzie? Beata Szydło ponoć "oddała się" do dyspozycji "premiera". :) Z drugiej strony - wymieniać 31 najbardziej wpływową kobietę na świecie? Po tym, jak wyprzedziła Bijons i Hilarię? I Jarosław znowu premierem faktycznym? Trudno mi uwierzyć w taki scenariusz. Całkiem serio.
Trojan - 2017-11-06, 11:12
:
też nie widzę powodu dla którego trzeba by wymieniać - lepiej taka roszadę zachować na czas kryzysu.
Beata - 2017-11-13, 20:15
:
Czytam sobie zmienione przez wojewodę nazwy ulic we Warszawie. Tematem jestem żywotnie zainteresowana, bo mieszkam przy ulicy, której nazwa została zakwalifikowana do grupy głęboko niesłusznych, choć w innym mieście. Ale wiecie, przykład idzie ze stolycy. Więc czytam. I się zdumiewam, jak szlag. Bo wychodzi mi, że jedyną "winą" Zygmunta Modzelewskiego było zostanie przybranym ojcem Karola, Leon Kruczkowski gloryfikował opcję niemiecką, a Polaków godnych zostać patronami ulic najwidoczniej zabrakło, skoro trzeba dobierać spośród rosyjskich terrorystów. No i jeszcze jednej rzeczy nie rozumiem: dlaczego ulica Gagarina zostaje? //ooo
Trojan - 2017-11-13, 20:24
:
Bo Gagarin wielkim poetą był.
BG - 2017-11-14, 11:20
:
Romulus, tylko że PiS ma 45% poparcia. Z czegoś to wynika. I dopóki opozycja czegoś nie zrobi i nie przedstawi atrakcyjniejszego programu, dopóty pisowcy utrzymają poparcie.

Najwidoczniej ogromna część narodu za jedyne źródła informacji uznaje TVPiS, TV TRWAM, TV Republikę, Radio Maryja, W Sieci, Gazetę Polską, Nasz Dziennik, Warszawską Gazetę i portale wpolityce i niezalezna, i tylko z nich czerpie informacje o tym, co dzieje się w kraju. Choć te wszystkie media z założenia mieszają fakty z opiniami i mówią odbiorcom, co mają myśleć, i pokazują silne zaangażowanie ideologiczne i silny osobisty stosunek do tematu, który omawiają. Widać to społeczeństwo po prostu chce dominacji właśnie takich mediów i takiego właśnie przekazu. Chce władzy, która walczy ze wszystkimi i wszystkim, chce władzy, która niszczy niezależność, chce władzy, która rozprawia się z kastą sędziowską, chce władzy, która napuszcza jednych obywateli na drugich (np. podsądnych na sądy, pacjentów na lekarzy), chce władzy, która głosi hasła ksenofobiczne i izolacjonistyczne, chce władzy, która opiera się na nienawiści, negacji i walce.

Widać po prostu taki mamy naród.
I skąd możesz wiedzieć, że ten ciemny naród nie uwierzy PiS-owi i że nie będzie chciał się zgodzić na pełny zamordyzm i anokrację a la Rosja.
Oni naprawdę wierzą, że pisowskie "reformy" to przywracanie kontroli obywateli nad sądami (bo w końcu sejm jest wybierany demokratycznie), że planowana zmiana ordynacji wyborczej to zwiększenie kontroli obywatelskiej nad wyborami itd. Bo ich jedyne oglądane/czytane media tak mówią, więc dla nich to prawda.

I kto wie, czy nie będzie tak, że w 2019 PiS będzie rywalizował o wyborców nie z tymi z którymi w 2015, tylko z ONR-em i Ruchem Narodowym. Z odpowiednikami węgierskiego Jobbiku.

Ech, a w październiku 2005 nie przypuszczałem, że kiedykolwiek zatęsknię za układem sił politycznych i rozkładem poparcia dla partii sprzed afery Rywina...
Beata napisał/a:
Bo wychodzi mi, że jedyną "winą" Zygmunta Modzelewskiego było zostanie przybranym ojcem Karola

Pewnie chodzi o to, że był ministrem spraw zagranicznych PRL, i to wczesnego, za Bieruta.
Beata napisał/a:
skoro trzeba dobierać spośród rosyjskich terrorystów.

Np. kogo?
To pisowcy chcą uczynić patronem jakiejś ulicy jakiegoś rosyjskiego terrorystę? Nic o tym nie wiem, może napiszesz coś więcej?

Moim zdaniem, najlepiej ulice nazywać neutralnie, od miast i nazw geograficznych (np. Poznańska, Gnieźnieńska, Gdańska, Krakowska, Szczecińska, Warmińska, Mazurska, Węgorzewska, Suwalska, Kielecka, Toruńska, Tucholska, Czerska, Chojnicka, Bydgoska, Sieradzka, Zakopiańska, Bałkańska, Skandynawska, Beskidzka, Morawska, Tatrzańska, Karpacka, Serbska, Chorwacka), od nazw roślin (Sosnowa, Świerkowa, Cyprysowa, Klonowa, Lipowa, Modrzewiowa, Brzozowa, Jesionowa, Kasztanowa, Konopna, Magnoliowa, Mahoniowa, Hebanowa), od nazw zwierząt (Niedźwiedzia, Wilcza, Rysia, Mysia, Królicza, Zajęcza, Jelenia, Łosia, Kogucia, Indycza, Kacza, Bażancia, Strusia, Jaskółcza, Łabędzia, Bocianowa, Krogulcza, Wronia, Krucza, Sowia, Sokola, Jastrzębia, Szczupakowa, Okoniowa, Płocia, Węgorzowa, Rekinowa, Karpia, Linowa, Kormoranów), od nazw zawodów (Kapeluszników, Rybacka, Rataje, Hutnicza), od nazw metali i stopów (Niklowa, Srebrna, Złota, Żelazna, Ołowiana, Cynkowa, Cynowa, Tytanowa, Molibdenowa, Miedziana, Mosiężna, Stalowa) od przymiotników (Długa, Krótka, Szeroka, Wąska, Kręta, Piękna, Kamienna, Czerwona Droga, Objazdowa, Rekreacyjna, Jeździecka, Swobodna, Wolna), albo od rzeczowników (Garbary), od dat (3 maja, 11 listopada i jakie tam lokalne daty są ważne) lub dać nazwy typu "Ku Wiatrakom", "Ku Słońcu", "Ku Ujścia", "Ku Wiśle", "Ku Morzu", "Pod Blankami", "Podzamcze" itd. Możliwości jest masa.

W ostateczności można nazwać ulice "Kubusia Puchatka", "Obi-Wana Kenobiego", "Indiany Jonesa", "Marty'ego McFly'a", "Królika Rogera", "Królika Bugsa", "Foghorna Leghorna", "Kota Sylwestra", "Tweety'ego", "Strusia Pędziwiatra", "Scooby'ego Doo", "Freda Flintstone'a", "Pszczółki Mai", "Bolka i Lolka", "Reksia", "Piotrusia Pana", "Myszki Miki", "Kaczora Donalda", "Pluta", "Goofy'ego", "Bambiego", "Dumbo", "Alicji w Krainie Czarów", "Kaya i Gerdy", "Czerwonego Kapturka", "Trzech Małych Świnek", "Królewny Śnieżki", "Krasnoludków", "Śpiącej Królewny" itd.

Praktycznie każde miasto mogłoby się obyć bez ulic mających jakichś ludzi za swoich patronów.
Beata napisał/a:
dlaczego ulica Gagarina zostaje?

Bo Gagarin latał w dresie.
Beata - 2017-11-14, 16:23
:
BG napisał/a:
Beata napisał/a:

skoro trzeba dobierać spośród rosyjskich terrorystów.


Np. kogo?
To pisowcy chcą uczynić patronem jakiejś ulicy jakiegoś rosyjskiego terrorystę? Nic o tym nie wiem, może napiszesz coś więcej?

Wydaje mi się, że na linkowanej liście nowych patronów ulic jest tylko jedno rosyjskie nazwisko.
BG - 2017-11-14, 17:28
:
Beata,
Cytat:
Wyczerpałeś już limit bezpłatnych artykułów w tym miesiącu

Tak że nie wiem, jakie to nazwisko.
Stary Ork - 2017-11-14, 17:39
:
Borys Sawinkow.

BG napisał/a:
Bolka i Lolka


Lolek się nada, ale Bolek to śliska sprawa.
MrSpellu - 2017-11-15, 07:10
:
U nas zdekomunizowali Gagarina już ze dwie dekady temu. Beata, Gagarin był gieroj sowiecki, ale za to gieroj pozytywny. Nie miałbym nic przeciwko, gdyby u nas zostały ulice z jego nazwiskiem. Dla równowagi można wcisnąć Aldriny, Armstrongi i inne Collinse.
BG - 2017-11-16, 18:52
:
Nie mam nic przeciwko nazwaniu jakiejś ulicy imieniem Armstronga, Aldrina, Glenna itd. Tudzież Hermaszewskiego.

BTW:
Pisowski radny Filip Frąckowiak chce "zdekomunizować" ulicę Johna Lennona. :lol:
http://wiadomosci.onet.pl...iosenka/td7wx13
Pacyfistyczna ballada "Imagine", której przesłanie w sumie można skojarzyć najwyżej z tzw. utopijnym socjalizmem, jemu kojarzy się z komunizmem jako totalitarnym systemem rodem z Rosji sowieckiej. :roll:
Cóż, jak widać, "brak poczucia humoru nie zawsze jest dowodem powagi".
Fidel-F2 - 2017-11-16, 18:55
:
Imagine there's no countries
It isn't hard to do
Nothing to kill or die for
And no religion too

więc sam rozumiesz

poza tym to są debile

w sumie po co ta gadka?
toto - 2017-11-27, 17:16
:
PiS chce majstrować przy ordynacji wyborczej. Jakieś pojeby wieszają zdjęcia polityków, władza nie widzi w tym nic złego. Jak za kilka lat w tym kraju nie będzie pogromu lub polowania (prawdziwego polowania, nie metaforycznego) na politycznych/ideologicznych przeciwników, to się mocno zdziwię.

A jakby ktoś nie wiedział, po co minister forsuje zmiany w wymiarze sprawiedliwości - osobista zemsta: http://wiadomosci.onet.pl...azajaca/zhfdrh1
Beata - 2017-11-27, 18:08
:
Słyszałam. Ale IMHO wszystko przebija odwrócenie kota ogonem ws. wypadku Kurskiego. To jest dopiero bezczelność.
Trojan - 2017-11-30, 23:29
:

BG - 2017-12-03, 11:00
:
Krystyna Pawłowicz stwierdziła, że proponowana przez Dudę i PiS ustawa o SN i KRS jest sprzeczna z konstytucją, jednak mimo to będzie głosować za jej przyjęciem, tak jak reszta partii.

Czyli jest to postawienie sprawy "Łamiemy konstytucję i co nam zrobicie?".

BTW:
Pisowcy wzięli udział w kolejnych obchodach rocznicy założenia Radia Maryja.

https://www.facebook.com/...982080998709788
Cytat:
Kaczyński: - Wierzę, że z tej toruńskiej służby Panu Bogu i ojczyźnie wyrośnie lepszy świat.
Duda: - Misja pełniona przez toruńską rozgłośnię stanowi ogromnie ważny wkład w budowanie silnej, nowoczesnej Rzeczypospolitej.
Szydło: - Jest przykładem służby człowiekowi w prawdzie, uczy wzajemnej miłości i szacunku
Karczewski: - Formułuje postawy patriotyczne i chrześcijańskie.
Rydzyk: - Dziękuję za bigos za darmo.


Towarzystwo wzajemnej adoracji nie dostrzega lub nie chce dostrzec tego, że płynąca z mediów Rydzyka "wzajemna miłość" ma tyle wspólnego z miłością, co Ministerstwo Miłości z "Roku 1984". I tyle wspólnego z nowoczesnością, co Dżibuti.
http://wiadomosci.onet.pl...nskiego/4t6j0v7
Cytat:
"To, że dzisiaj możemy prowadzić naprawę państwa, budować silną, bezpieczną, sprawiedliwą i intensywnie rozwijającą się Polskę w znacznej mierze stanowi zasługę wspaniałej wspólnoty zgromadzonej wokół Radia Maryja. Za to wszystko, jako prezydent RP z serca dzisiaj dziękuję i życzę państwu wielu kolejnych, wielkich sukcesów w służbie Bogu i ojczyźnie" - napisał Duda w liście odczytanym podczas uroczystej mszy świętej przez ministra Adama Kwiatkowskiego z prezydenckiej kancelarii.

Podziękował "za codzienne wysiłki", które "przynoszą błogosławione owoce, umacniając nasz naród w wierności chrześcijańskiemu i patriotycznemu dziedzictwu". "Uważam, że misja pełniona przez toruńską rozgłośnię, a także powstały dzięki niej »Nasz Dziennik«, przez Telewizję Trwam oraz Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej stanowi ogromnie ważny wkład w budowanie silnej, nowoczesnej Rzeczypospolitej" - podkreślił prezydent.

Dodał, że swoją działalnością Radio Maryja umacnia żywe więzi łączące Polaków w kraju i Polonię, "jednocząc naszą wspólnotę wokół wartości, które stanowią jej fundament".

"Radio Maryja buduje poczucie odpowiedzialności rodaków za sprawy ojczyzny i skutecznie zachęca obywateli do zaangażowania się w życie publiczne Polski. W państwa działalności doskonale widoczna jest postawa głębokiego szacunku dla bliźnich. Jej wyraziste i piękne świadectwa dostrzegam w docenianiu i promowaniu oddolnych inicjatyw, poodejmowanych przez różne organizacje i środowiska społeczne, w tym nawet tworzone przez dzieci, jak również w konsekwentnym otwieraniu przestrzeni medialnej dla publiczności" - wskazał Duda.

Zwrócił uwagę, że Radio Maryja "stało się głosem zwykłych ludzi w polskich domach", a rozgłośnia "w czasach transformacji, jako jedne z nielicznych mediów umożliwiała wyrażanie opinii krytycznych i wskazywanie na rażącą nieraz krzywdę i niesprawiedliwość wprowadzanych w naszym kraju przemian gospodarczych i ustrojowych".

Zdaniem prezydenta historia dowiodła, że 26 lat temu twórcy rozgłośni dobrze rozpoznali "istotne potrzeby i bolączki kraju oraz drogi prowadzące do pełnej wolności, suwerenności i nowoczesności".

"Od 26 lat Radio Maryja prowadzi ofiarną misję ewangelizacyjną. Przypomina, że Polska jest krajem głębokich tradycji chrześcijańskich. Jest przykładem służby człowiekowi w prawdzie, uczy wzajemnej miłości i szacunku" - napisała Szydło w liście odczytanym przez szefową jej kancelarii Beatę Kempę.

Zaznaczyła, że duchowo łączy się z zebranymi w Toruniu i zapewnia o swojej serdecznej pamięci.

"Radia Maryja to katolicki głos w polskich domach. Musimy pamiętać, że to także głos niepodległościowy - głos zatroskany o wspólne, narodowe dobro. Ta rozgłośnia łączy, jak żadne inne medium, Polaków na całym świecie. Włącza nas też w światową społeczność katolicką. Radio Maryja formuje przekonania, kształtuje fundamentalne wartości, przyznając im należne miejsce w naszym życiu społecznym, rodzinnym i osobistym" - wskazała Szydło.

Premier podziękowała za wieloletnią pracę i zaangażowanie współtwórcom i pracownikom radia.

"Dziękuję ojcu dyrektorowi Tadeuszowi Rydzykowi, który jako założyciel Radia Maryja, Telewizji Trwam i Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu od lat służy umacnianiu chrześcijańskiego dziedzictwa naszego narodu. Jestem przekonana, że głębokie umiłowanie spraw Polski i Polaków, poparte talentem organizacyjnym ojca dyrektora, są gwarancją podejmowania kolejnych wyzwań" - zaznaczyła szefowa rządu.

Przypomniała, że św. Jan Paweł II nazwał rodzinę największym dobrem ludzkości.

"Cieszę się, że w waszej wspólnocie każdy znajduje swoje miejsce, każdy może czuć się potrzebny, wiem, że nie zapominacie o pięknym darze i zadaniu modlitwy, która stanowi o waszej sile. (...) Wierzę, że dzieło Radia Maryja będzie trwało i rozwijało się w nas wszystkich, służąc wspólnemu dobru" - zakończyła Szydło.

"Rok temu obchodziliśmy 25. rocznicę powstania Radia Maryja. To było wspaniałe święto dla nas wszystkich i znakomita okazja do podsumowania niebywałego dorobku toruńskiej wspólnoty - w tymże ćwierćwieczu. Dziękowaliśmy wówczas Panu Bogu za te wszystkie dobrodziejstwa, które spłynęły na nas za sprawą ojców redemptorystów oraz współpracujących z nimi ludzi szlachetnych serc. Dziękowaliśmy również za to, że opatrzność postawiła na drodze naszego życia ojca Tadeusza Rydzyka" - wspomniał prezes PiS w liście, który odczytał minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak.

Kaczyński dodał, że jego "zdumiewająca wyobraźnia, twórcza myśl oraz niespotykana moc ducha generująca niewyczerpane siły witalne pozwoliły na stworzenie ex nihilo (z niczego) tyluż jakże ważnych dla naszego bytu religijnego i narodowego instytucji".

Prezes PiS napisał też, że ma graniczącą z pewnością nadzieję, że kolejne ćwierć wieku będzie równie, a nawet bardziej twórcze, jak te pierwsze 25 lat. Wyraził przekonanie, że będzie ono "obfitowało we wspaniałe, twórcze inicjatywy", "przybędzie narzędzi pracy ewangelizacyjnej i formacyjnej oraz instrumentów służących krzewieniu prawdy w przestrzeni medialnej i w życiu publicznym".

"Wierzę, że z tej toruńskiej służby Panu Bogu i ojczyźnie wyrośnie lepszy świat oraz Polska naszych marzeń. Życzę więc Ojcu Dyrektorowi, nam wszystkim oraz ojczyźnie by jak najdłużej patronował temu dziełu, by był inicjatorem i inspiratorem jeszcze wielu twórczych przedsięwzięć, rozszerzających sferę prawdy i dobra" - napisał Kaczyński.

W obchodach 26. rocznicy powstania toruńskiej rozgłośni w hali widowiskowo-sportowej uczestniczyli dziś m.in. minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz, minister środowiska Jan Szyszko, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk, szefowa kancelarii Prezesa Rady Ministrów Beata Kempa i minister z kancelarii Prezydenta RP Adam Kwiatkowski, kilkudziesięciu parlamentarzystów, przedstawiciele władz regionu i miasta oraz 15 biskupów. Uroczystej mszy świętej przewodniczył ordynariusz diecezji włocławskiej Wiesław Mering. Do Torunia przyjechały tysiące słuchaczy z różnych stron kraju i zagranicy.

Fidel-F2 - 2017-12-03, 12:20
:
Po chuj to czytasz?
goldsun - 2017-12-07, 11:38
:
Tak w sumie, to podpisuję się pod pytaniem, które się dzisiaj pojawia w polityce w PL.
Szydło z mównicy dzisiaj krzyczała "za co chcecie mnie odwołać?" ale nie wiadomo do kogo krzyczała, do PO, które zgłosiło wotum nieufności, czy do PISu, który też chce ją wymienić?
I jak to niby jest, PISowcy argumentują, że to najlepszy rząd, najlepsza premier itp.
A za chwilę sami ją odwołają?
:-)

Gdyby to nie było tragiczne, to może byłoby śmieszne ...
Bo to cały czas jest według zasady "w imię polityki/partii zrobię wszystko, największe łgarstwo, największe chamstwo ..."
Fidel-F2 - 2017-12-07, 11:53
:
Przecież to stado naćpanych pawianów. Co ty chcesz analizować?
Asuryan - 2017-12-07, 12:13
:
goldsun napisał/a:
Tak w sumie, to podpisuję się pod pytaniem, które się dzisiaj pojawia w polityce w PL.
Szydło z mównicy dzisiaj krzyczała "za co chcecie mnie odwołać?"

No jak to za co?! Za Ojczyznę! Ewentualnie za mateczkę partię :mrgreen:
Fidel-F2 - 2017-12-07, 12:54
:
https://youtu.be/w8E_YOlNdxE?t=11
goldsun - 2017-12-07, 12:55
:
Fidel-F2 napisał/a:
Przecież to stado naćpanych pawianów. Co ty chcesz analizować?

Ja niczego nie chcę analizować.
Najchętniej* bym usiadł "z popcornem i colą" i popatrzył na ludzi, którzy już totalnie odlecieli w kosmos i potrafią zdanie zmienić w ciągu godziny. I nie widzą w tym żadnego problemu.
Albo potrafią, jak wspominana tu wcześniej Pawłowicz, powiedzieć, że "te przepisy są niezgodne z Konstytucją (SIC!), ale i tak zagłosuję jak mi partia każe" ...
Albo: PIS likwiduje JOWy w samorządach, wymusza zgłaszanie tylko partii (nie mogą być komitety itp.), a Kukizowcy, którzy z JOWami na sztandarach szli do wyborów, sami partią nie są (chyba?) - nagle umilkli.
Oderwanie od rzeczywistości i traktowanie ludzi jak debili - level ultrapro.
Problem co najwyżej, że ludzie już dawno przestali ich słuchać, więc większość tych bzdur nie widzi. Ewentualnie - jak widzi, to tym bardziej nie chce słuchać i głosować. (To, że nie ma na kogo głosować, to całkiem inna bajka)



-------------------------------------------
*najchętniej to bym jednak tego nie robił, ale jak mam do wyboru: patrzeć na cyrk, czy brać w nim udział, to wolę jednak co najwyżej popatrzeć ... jak już muszę, bo to akurat rządzący, więc mający wpływ jakiśtam na moje życie ...
Trojan - 2017-12-07, 13:04
:
traktowanie ludzi jak debili - poprzednicy wskazali drogę, choć prawdą jest że PiS wybudował tam autostradę.
ale chyba o to chodzi w demokracji - trzeba traktować ludzi jak debili bo w swojej masie nimi są.
Romulus - 2017-12-07, 18:47
:
Jak widać po sondażach - ludziom to nie przeszkadza, że dla władzy są tylko stadem idiotów. Czyż to nie piękne? W końcu władza dała ludziom to, czego potrzebowali. Poczucia, że są debilami i mogą przestać udawać obywateli. :-)
Trojan - 2017-12-07, 23:29
:
Jak zużytego kondoma.
W sumie nie za bardzo rozumiem -dlaczego teraz?
Beata była tak za.j.eb.iście bezbarwna.

Oczywiście odpowiedź "Bo mogę" też jest możliwa.
Romulus - 2017-12-08, 07:27
:
Podobno była zbyt popularna. :) Jak Kaźmirz, swego czasu. Teraz czas na Mateusza - największego ekonomicznego ściemniacza w historii III RP. :) Jedna marionetka została zamieniona na inną. Ciekawe, czy agent Antoni zostanie zdymisjonowany.

Zresztą, z tą "dymisją" to ciekawa sprawa. Premier nie składa dymisji matce partii, tylko prezydentowi. I nie swoją. Ale całego rządu. :) Zatem formalnie jeszcze dymisji zgodnej z Konstytucją nie było. :)
goldsun - 2017-12-08, 07:37
:
Romulus napisał/a:
...

Zresztą, z tą "dymisją" to ciekawa sprawa. Premier nie składa dymisji matce partii, tylko prezydentowi. I nie swoją. Ale całego rządu. :) Zatem formalnie jeszcze dymisji zgodnej z Konstytucją nie było. :)

Aleś mnie rozbawił, tak w piątek z rana, z tą "Konstytucją". :-)
utrivv - 2017-12-08, 08:11
:
PO im nabruździło tym wotum akurat tego dnia gdy chcieli zmienić rząd mnie jednak bardziej śmieszy to swoiste przekupstwo pisowskich "dołów" - 500zł bonusu i budżet na 5 baniek. Mój teść cały czas ględzi o tym że nie rozumie tego odwołania a Morawicki to mason
goldsun - 2017-12-08, 09:16
:
utrivv napisał/a:
PO im nabruździło tym wotum akurat tego dnia gdy chcieli zmienić rząd mnie jednak bardziej śmieszy to swoiste przekupstwo pisowskich "dołów" - 500zł bonusu i budżet na 5 baniek. Mój teść cały czas ględzi o tym że nie rozumie tego odwołania a Morawicki to mason

Że tam panuje "qrestwo" to mnie akurat nijak nie dziwi.
Że PO strzeliło celowo w termin, to jedyne co PO zrobiło dobrze, bo juz potem wystąpienie Schetyny, było jak zwykle - bez sensu.
A większość ludzi, przede wszystkim uważa Morawieckiego za "bankstera z PO" ...
Miejmy nadzieję, że, skoro scenariusz się powtarza, to powtórzy się do końca ...
Chociaż dalej nie wiem, kto miałby ich zmienić ... :-(

Cytat:

"Mimo wielkich trudności oraz pełnego determinacji przeciwdziałania ze strony wrogich idei dobrej zmiany siły wewnętrznych jak i zewnętrznych osiągnięte zostały wielkie sukcesy w kluczowych dla polskiego życia dziedzinach"

"Odniesiono je w sferze społecznej i ekonomicznej, na niwie oświaty i kultury oraz na polu bezpieczeństwa zewnętrznego i wewnętrznego państwa i polityki zagranicznej"

Wicie, rozumicie ...
qrwa, nawet odkopali teksty z czasów słusznie minionych. Piotrowicz widać ściągnął do PISu sporo swoich dawnych kolegów ...
Trojan - 2017-12-08, 10:10
:
goldsun napisał/a:
Romulus napisał/a:
...

Zresztą, z tą "dymisją" to ciekawa sprawa. Premier nie składa dymisji matce partii, tylko prezydentowi. I nie swoją. Ale całego rządu. :) Zatem formalnie jeszcze dymisji zgodnej z Konstytucją nie było. :)

Aleś mnie rozbawił, tak w piątek z rana, z tą "Konstytucją". :-)


jakby nie patrzeć - złożyła dymisję na ręce pierwszego obywatela RP.

co do Morawickiego - zmiany które wprowadza dawno winny być wprowadzone /a przynajmniej ich część/. Zobaczymy jak to się potoczy - osobiście uważam że to jedyny sensowny człowiek z otoczenia JK.
Zresztą rozumiem że zmiana Betty jest kierowana ambicją Morawieckiego
Tixon - 2017-12-08, 10:17
:
Romulus napisał/a:
Zresztą, z tą "dymisją" to ciekawa sprawa. Premier nie składa dymisji matce partii, tylko prezydentowi. I nie swoją. Ale całego rządu. Zatem formalnie jeszcze dymisji zgodnej z Konstytucją nie było.

Ja nie wierze, że oni i to potrafią tak skopać.
Stary Ork - 2017-12-08, 10:57
:
Po co nam Konstytucja skoro mamy samodzielną większość? --_-

Trojan napisał/a:
jakby nie patrzeć - złożyła dymisję na ręce pierwszego obywatela RP


Touché, kawalerze.

Trojan napisał/a:
jedyny sensowny człowiek z otoczenia JK.


Brzmi jak najmniej zaropiała kurwa w całym burdelu, ale coś jest na rzeczy. Jakiś postęp jest, chociaż to postęp na miarę stania w szambie po usta a nie po uszy.
dworkin - 2017-12-08, 19:59
:
Trojan napisał/a:
co do Morawickiego - zmiany które wprowadza dawno winny być wprowadzone /a przynajmniej ich część/. Zobaczymy jak to się potoczy - osobiście uważam że to jedyny sensowny człowiek z otoczenia JK.

Od bankstera do premiera //spell

https://pl-pl.facebook.com/zandberg.razem/posts/938515032968750
toto - 2017-12-09, 07:40
:
Media zajęte wymianą pacynki, a groźne zmiany przechodzą po cichu.

Jakby ktoś się jeszcze interesował - obiecanych helikopterów wciąż nie ma. I długo nie będzie. Podobno rząd wpadł na pomysł, żeby z budżetu MON remontować/budować drogi. Wiecie, mają przeznaczać jakiś procent pkb na wojsko, sprzętu kupić nie potrafią, Radio Maryja aż tyle nie potrzebuje, więc na coś trzeba tę kasę wydać, padło na infrastrukturę. W kolejce czekają jeszcze koleje (transport wojska!), lotniska (mogą z nich korzystać samoloty wojskowe), żegluga śródlądowa. Liczę, że w przyszłości z budżetu MON sfinansowana zostanie akcja "pomnik smoleński w każdej gminie" (a może i miejscowości?).


Wczoraj taksówkarz słuchał przemówienia prezydenta przy okazji zmiany pacynki. Siłą rzeczy ja też musiałem. I takie odniosłem wrażenie, że Duda czuje niepokój, że bardzo łatwo i jego mogą zmienić. I nikt nie zaprotestuje, jakby go odwołali uchwałą sejmu. :badgrin:
Stary Ork - 2017-12-09, 08:30
:
toto napisał/a:
Podobno rząd wpadł na pomysł, żeby z budżetu MON remontować/budować drogi.


Zależy jakie drogi i jaki budżet mają na to przeznaczyć - wojsko zawsze dokładało do remontu dróg których odcinki mają być w razie wojny wykorzystywane jako awaryjne lotniska, więc ten tego. Ale teraz obawiam się że kasa pójdzie na autostradę Warszawa- Toruń.
Romulus - 2017-12-09, 08:42
:
toto napisał/a:
Wczoraj taksówkarz słuchał przemówienia prezydenta przy okazji zmiany pacynki. Siłą rzeczy ja też musiałem. I takie odniosłem wrażenie, że Duda czuje niepokój, że bardzo łatwo i jego mogą zmienić. I nikt nie zaprotestuje, jakby go odwołali uchwałą sejmu. :badgrin:

Zastanawiam się, czy ja czegoś nie rozumiem, czy Duda jest skończonym durniem bez charakteru. Bo przecież zgadzając się na ustawy o KRS i SN sam czyni precedens - czyli ustawowe skracanie konstytucyjnych kadencji. Jemu też mogą skrócić. Fakt, on musiałby to jeszcze podpisać. Ale, jak pisałeś, skoro się łamie prawo to na całego: skrócą mu uchwałą Sejmu, rozpiszą nowe wybory i nawet dureń nie piśnie.

A co do MON - Amerykanie im podyktowali taką cenę za sprzęt, że wymiękli. :mrgreen: Nie powiem, wiedziałem, że to się tak skończy. Myśleli, że powchodzą Dumbassowi w tyłek bez wazeliny i poklepie ich po plecach i da zniżkę. Typowa polska murzyńskość względem Ameryki znowu wyszła im bokiem, bo biały bwana poklepał swoich czarnuchów po plecach a potem pokazał im swoje miejsce.
goldsun - 2017-12-09, 10:42
:
Romulus napisał/a:
toto napisał/a:
Wczoraj taksówkarz słuchał przemówienia prezydenta przy okazji zmiany pacynki. Siłą rzeczy ja też musiałem. I takie odniosłem wrażenie, że Duda czuje niepokój, że bardzo łatwo i jego mogą zmienić. I nikt nie zaprotestuje, jakby go odwołali uchwałą sejmu. :badgrin:

Zastanawiam się, czy ja czegoś nie rozumiem, czy Duda jest skończonym durniem bez charakteru. Bo przecież zgadzając się na ustawy o KRS i SN sam czyni precedens - czyli ustawowe skracanie konstytucyjnych kadencji. Jemu też mogą skrócić. Fakt, on musiałby to jeszcze podpisać. Ale, jak pisałeś, skoro się łamie prawo to na całego: skrócą mu uchwałą Sejmu, rozpiszą nowe wybory i nawet dureń nie piśnie.

Myślę, że nie skrócą mu, chyba, że będzie bardzo podskakiwał. A na to podskakiwanie się nie zanosi jednak.

Natomiast przyszło mi do głowy - czy przypadkiem Kaczyński nie próbuje sobie wykreować nowego kandydata na prezydenta - Morawieckiego. Przez najbliższe 2 lata sobie popremieruje i przynajmniej poszachuje Dudę. Bo Kaczyński będzie mógł Dudzie pokazać, że ma innego kandydata w jego miejsce, więc tym bardziej niech nie podskakuje, bo drugiej kadencji nie dostanie. W sumie, to sporo dowiemy się w styczniu (według ich słów), jak się dowiemy, kto w nowym/starym rządzie zostanie, a kto zostanie zmieniony. Morawiecki ma dla Kaczyńskiego IMHO jedną zaletę - najwyraźniej niespecjalnie interesuje się: prawem, polityką zagraniczną, wojskiem. Więc pasuje na prezydenta, który niby w tych tematach ma coś do powiedzenia. Morawiecki raczej się tymi tematami nie zajmie, więc odpowiedni ministrowie będą mogli robić co chcą/co chce Kaczyński. I pewnie będzie podpisywał co dostanie, bo kto mu niby powie, że "to źle", a sam w tematach prawnych nie siedzi chyba nijak?

Nie wiem na ile jest to realna opcja, ale zastanawia mnie cały czas - po co ta zmiana. Pomijając: "bo tak" i "bo Szydło była zbyt popularna".
Romulus - 2017-12-09, 17:52
:
Tak, czy siak, Duda obrał sobie za punkt honoru udowadnianie na każdym kroku, jak bardzo jest nieważny. :mrgreen:
Metzli - 2017-12-10, 15:44
:
Zastanawiające dla mnie jest, jak można się wykazywać takim brakiem kręgosłupa. To muszą jednak być bardzo nieszczęśliwi ludzie :)

A media się emecjonują zmianą na stanowisku premiera, jakby to miało jakiekolwiek znaczenie. Przecież to nie premier podejmuje w tym kraju kluczowe decyzje. Ale zawsze za taką zasłoną dymną można przepchnąć niekonstytucyjne ustawy o SN i KRS. Wszyscy mówią nareszcie o czymś innym. Przy okazji podejmowane są działania, żeby niestosowanie się do poleceń policji było traktowane jako wykroczenie. Oczywiście, jak rozumiem policja będzie nie przeszkadzać kibolom, żeby przypadkiem nie wydać im jakiegoś polecenia. Jeszcze trzeba byłoby je wyegzekwować! :mrgreen:
Trojan - 2017-12-10, 16:39
:
Myślę że premier/Moraw nie będzie się wracał do spraw światopoglądowych - czyli do rechrystianizacji Europy :) ale w sprawach gospodarczych to z kolei szeregowy poseł nie będzie się za bardzo ciskal.
myślę że Morawiecki jr może mieć ambicje zostania drugim Dmowski - kontunatorem jego idei. Tylko tym razem spełnionym. Figury szykują się do walki o schede.
bio - 2017-12-10, 19:54
:
Młody Anakin S. Trauma rozstania z matką. Marzy o mamie. Szast - prast i Vader wrzuca Imperatora do dziury.
Młody Morawiecki. Trauma prześladowanego przez system taty. Marzy o zburzeniu PKiNu. Szast prast i - CO ZROBI PREMIER?
toto - 2017-12-10, 19:57
:
W sumie pomnik Lecha zamiast PKiN by się Jarkowi spodobał. Czekam. 8)
Stary Ork - 2017-12-12, 08:04
:
bio napisał/a:
Szast prast i - CO ZROBI PREMIER?


Co mu prezes każe, duh.
BG - 2017-12-14, 20:00
:
Teraz minister Płaszczak ma wskazywać kandydatów na komisarzy wyborczych i na członków Krajowego Biura Wyborczego, a jeśli potem PKW ich nie wybierze, to szef MSWiA ma sam decydować o tym, kto zostanie komisarzem i członkiem KBW.
Według wcześniejszego projektu nowelizacji ustawy o ordynacji wyborczej, miały ich wskazywać: prezydent, sejm i senat. A teraz tylko minister Płaszczak. Widać do prezydenta PiS nie ma takiego zaufania jak do swojego ministra.

BTW, kilka dni temu KRRIT postanowiła ukarać TVN grzywną w wysokości 1,48 mln PLN za sposób relacjonowania protestów przed sejmem rok temu. Że podobno dziennikarze TVN mieli wtedy zachęcać do udziału w nielegalnych zgromadzeniach przez to, że niby zwlekali kilka godzin z podaniem do wiadomości o rozwiązaniu przez władze zgromadzenia. Okazało się to nieprawdą, bo reporter TVN od razu poinformował o rozwiązaniu zgromadzenia.

Guy Verhofstadt stwierdził, że nałożenie tej kary świadczy o tym, że należy przyśpieszyć procedury wobec Polski. Co oczywiście pisowskie media nazwały "grożeniem Polsce". Choć obecnie wygląda na to, że ta kara jednak zostanie cofnięta.
Szefem KRRIT jest Witold Kołodziejski, członek PiS.

Notabene, ekspertyzę dla KRRIT na temat TVN-u przygotowała Hanna Karp - wykładowca szkoły medialnej Rydzyka w Toruniu, publicystka "Naszego Dziennika", "Radia Maryja", miesięcznika "Egzorcysta" i stała współpracownica TV TRWAM. Specjalistka od demonologii i "zagrożeń duchowych", m.in. takich jak tantra, joga, magia, okultyzm. To ona przyczyniła się do podjęcia takiej decyzji. A teraz skarży się na "ataki prasy brukowej reprezentowanej przez kapitał szwajcarsko-niemiecki".

Takie rzeczy to możliwe chyba tylko w Polsce. No, może jeszcze w jakichś krajach afrykańskich czy innych Trzeciego Świata.
toto - 2017-12-18, 19:20
:
Wróćmy do tematu śmigłowców dla armii.

Cytat:
Na początku przyszłego roku zostanie otwarty przetarg na zakup śmigłowców dla polskiej armii. Wszystko będzie zależeć od przygotowania firm, które chcą wziąć w nim udział - zapowiedział wiceszef ministerstwa obrony narodowej Bartosz Kownacki.

http://niezalezna.pl/2117...-polskiej-armii

Cytuję biuletyn partyjny, żeby nie było, że jakieś niepolskie media oszukują.

A przecież do końca lutego (później marca) tego roku miały być oferty od producentów, później szybka procedura i rach, ciach, ciach, śmigłowce w armii w ekspresowym tempie. Jak było wiadomo od początku, tamte zapowiedzi były czczą gadaniną. Zapowiedziany przetarg będzie miał szansę się rozpocząć na początku przyszłego roku. Rozstrzygnięcie czegoś takiego to spokojnie kilkadziesiąt miesięcy pracy, nie ma żadnej szansy na podpisanie kontraktu do końca kadencji tego parlamentu. Zapomniałem dodać, że moim zdaniem żadnego przetargu nie będzie. Może w końcu odwali manianę jak z samolotami dla vipów - zamówienie bez przetargu. Przy czym przykład patriotów pokazuje, że to raczej się nie zdarzy, bo podyktowana cena byłaby raczej zaporowa i może się okazać, że sojusznicy nie są gotowi dzielić się technologią nawet za kasę. Czekam na ogłoszenie, że polski przemysł sam zbuduje taką maszynę w 5 lat i wg ministra będzie to najlepsze rozwiązanie.
tr - 2017-12-18, 19:35
:
Caryca Katarzyna w rządzie :P
jako szef Gabinetu Politycznego Premiera

czytaj kapciowy prezesa do donoszenia mu co tam premier wyrabia
chociaż Marek może nie wyrabiać intelektualnie....
Stary Ork - 2017-12-19, 07:03
:
Dla dobrej zmiany nie ma rzeczy niemożliwych - właśnie udało się obniżyć poziom intelektualny rządu, chociaż wydawało się to zadaniem ponad siły śmiertelników. My tym Markiem otwieramy oczy niedowiarkom //orc
Trojan - 2017-12-19, 09:26
:
tak hartowała się stal.
Kaczyński podjął się dzieła co się zowie - Rewolucja kulturalna.
goldsun - 2017-12-19, 10:15
:
Stary Ork napisał/a:
Dla dobrej zmiany nie ma rzeczy niemożliwych - właśnie udało się obniżyć poziom intelektualny rządu, chociaż wydawało się to zadaniem ponad siły śmiertelników. My tym Markiem otwieramy oczy niedowiarkom //orc

Ale umówmy się, poniżej tego poziomu, to już naprawdę będzie sztuką zejść ...
Nawet zrobienie ministra z kota, spowodowałaby podwyższenie aktualnego poziomu ... :shock:
Stary Ork - 2017-12-19, 10:34
:
goldsun napisał/a:
Ale umówmy się, poniżej tego poziomu, to już naprawdę będzie sztuką zejść ...


PiS rzeczy trudne robi od ręki, na cuda trzeba trochę poczekać (na przykład do najbliższego nocnego maratonu głosowań).
MrSpellu - 2017-12-19, 11:50
:
goldsun napisał/a:
Ale umówmy się, poniżej tego poziomu, to już naprawdę będzie sztuką zejść ...

Misiewicz wraca do łask i dostaje tekę? //spell
goldsun - 2017-12-19, 11:57
:
MrSpellu napisał/a:
goldsun napisał/a:
Ale umówmy się, poniżej tego poziomu, to już naprawdę będzie sztuką zejść ...

Misiewicz wraca do łask i dostaje tekę? //spell

Pomyślałem o tym samym, ale wcale nie mam przekonania, że on realnie obniżyłby ten poziom. No chyba, żeby wszedł za kogoś w miarę sensownego ... no właśnie ... :-)

Ale potem sobie pomyślałem o różnych specjalistach od np. cudów ...
... nie, jednak chyba da się ten poziom jeszcze obniżyć ... niestety ...
może ja już będę siedzieć cicho, bo jeszcze wykrakam. :-(
utrivv - 2017-12-19, 12:47
:
MrSpellu napisał/a:
goldsun napisał/a:
Ale umówmy się, poniżej tego poziomu, to już naprawdę będzie sztuką zejść ...

Misiewicz wraca do łask i dostaje tekę? //spell

Albo Macierewicz?
Czekaj ... //mysli
tr - 2017-12-19, 12:55
:
hmmmm.... jeszcze niżej mówicie?

Macierewicz na premiera. I śmieszno i straszno....
Trojan - 2017-12-19, 13:48
:
dno można przekopać
Asuryan - 2017-12-19, 22:41
:
Po co się rozdrabniać - Macierewicz na prezydenta, a Suski na premiera :badgrin:
tr - 2017-12-20, 07:53
:
Aż tak lubisz postapo?
Jachu - 2017-12-20, 08:55
:
Zmarł Henryk Cioch, czyli kolejny sędzia-dubler. Czyżby duch Konstytucji zbierał krwawe żniwo? //mysli Scenariusz jak z horroru Masterona //spell
Stary Ork - 2017-12-20, 09:47
:
Niejaka Przyłębska już stwierdziła że zmarł przez medialną nagonkę --_-
Trojan - 2017-12-20, 10:09
:
to znaczy że nie nadawał się na to stanowisko - ale tak bywa jak się bierze z łapanki.
Jachu - 2017-12-20, 10:48
:
Stary Ork napisał/a:
Niejaka Przyłębska już stwierdziła że zmarł przez medialną nagonkę --_-
Pociesza się, bo jest następna w kolejce... Oszukać przeznaczenie 8 //mysli
BG - 2017-12-20, 11:13
:
Gdyby to faktycznie duch zamordowanej Konstytucji RP zabijał, to w pierwszej kolejności zlikwidowałby tow. Piotrowicza. A w dalszej samego Karakana.
Szydło udało mu się tylko ranić.

Gdyby przyczyną śmierci była medialna nagonka, to sama Przyłębska długo by nie pożyła. Tym bardziej że ona skrzeczy gorzej niż Senyszyn, co jest dodatkowym powodem do kpin z niej. Nie wspominając już o Piotrowiczu, Macierewiczu i Błaszczaku - na nich dopiero jest "medialna nagonka".
Stary Ork - 2017-12-20, 11:18
:
BG napisał/a:
Gdyby przyczyną śmierci była medialna nagonka


Przecież to oczywiste że nie jest, ale Nieudolna Zmiana każdym trupem się pożywi.
tr - 2017-12-20, 12:44
:
BG napisał/a:
Gdyby to faktycznie duch zamordowanej Konstytucji RP zabijał, to w pierwszej kolejności zlikwidowałby tow. Piotrowicza. A w dalszej samego Karakana.
Szydło udało mu się tylko ranić.


E tam.... W razie czego wyśle się ministra Szyszkę by sprowadził do siedziby PiS biskupa Antoniego Pacyfika Dydycza, by ten ze swej karocy odprawił egzorcyzmy nad pisowską wierchuszką


toto - 2017-12-20, 18:44
:
Weto, sreto, zima nadchodzi, trzeba na narty. Ciekawe jak będzie wyglądało życie tego pana za 10 lat? Czy ktokolwiek potraktuje go poważnie?
Romulus - 2017-12-21, 07:30
:
Przecież już dziś nikt go poważnie nie traktuje. Miał szansę po wetach, ale się przestraszył własnego cienia i schował do mysiej norki, z której wyszedł z podkulonym ogonem. Teraz jest już własnością Kaczyńskiego. Bo nawet jeśli coś znowu zawetuje, to pozwolą mu poprawić przecinki i uchwalą znowu to samo.
Stary Ork - 2017-12-21, 07:36
:
Podpisał? No szok i niedowierzanie po prostu --_- Kto się Adrianem urodził, Adrianem umrze.
goldsun - 2017-12-21, 07:56
:
Chociaż i tak - moment ogłoszenia "że podpisze", jest mistrzostwem głupoty.
Przecież to ewidentne rzucanie wyzwanie UE - tyle co KE ogłasza że traktuje ostrzeżenie Polski w sprawach praworządności poważnie, ten ogłasza, że ma to w d...
Zastanawiam się - na ile Kaczyński i reszta uważają, że "im będzie gorzej, tym lepiej". Bo to, że PISowcy będą teraz grać na "złą UE"jest pewne jak w banku (tak jakby w sumie do tej pory tak nie grali). Jak UE zacznie ciąć kasę, to będzie woda na młyn PISowców. A to, że cięcie tej kasy uderzy we wszystkich - co ich to obchodzi, oni będą tylko "wskazywać winnego" i że "oni nic nie mogli na to poradzić, bo to zła UE była" ...
Sqrwysyństwo do maksymalnej potęgi ... i to tylko w imię "ja chcę mieć te zabawki, ty możesz dostać tamte ..."
Stary Ork - 2017-12-21, 08:19
:
Coraz bardziej widzi mi się to grą na wyprowadzenie Polski z UE i coraz bardziej mnie to wkurwia; do pewnego stopnia można było rządowy przekaz o złej Łunii co nam suwerenność biere traktować jak doraźną propagandę, ale nie wiem czy to nie jest jakiś długofalowy proces obliczony na zniechęcenie Polaków do Zachodu (przecież co chwila wybrzmiewają nuty narracji o zepsutym, upadającym Zachodzie wypisz-wymaluj jak z Prawdy i wcześniej z popich kazań).

goldsun napisał/a:
oni będą tylko "wskazywać winnego"


Przesz już wskazują - totalną opozycję, ulicę i zagranicę, sześcioro targowiczan z PE...
Metzli - 2017-12-21, 09:43
:
Ciekawe na ile taka konsekwentna narracja o UE, która wtrąca się w suwerenne sprawy Polski będzie skuteczna. Chociaż wolałabym się o tym nie przekonywać, ale może się na tym przejadą? Bo póki co, badania wskazują na bardzo duże poparcie Polaków dla naszej obecności w UE - rzędu 80%. I nawet wśród najmłodszych (15-24 lata) większość jest za, około 60%.

http://wyborcza.pl/7,7539...sprawdzila.html
Stary Ork - 2017-12-21, 09:54
:
Wiesz, zalezy jak zadawać pytania. Jeśli pytanie zabrzmi Czy Polska powinna być członkiem UE? to można się spodziewać wysokiego poparcia - na razie. Ale PiS dąży do tego żeby pytania ciążyły w stronę Czy Berlin i Bruksela moga ingerowac w nasze wewnętrzne sprawy? A to już jest zupełnie, zupełnie, zupełnie inna bajka. Tutaj już ciągnie się narrację w stronę Wszyscy oprócz nas są wrogami, przecież rządowa propaganda jasno ustawia Polskę w roli ostatniej sprawiedliwej w Sodomie. Rok-dwa pewnie nic nie zmienią, ale długofalowo? Wobec całego tego kulturowego pakietu z husarią wyklętą, rechrystianizacją, kalifatem Europy, dżenderem, feminazizmem? Wobec reformy edukacji zwłaszcza w kwestii nauczania historii? Pokolenie które teraz jest w szkołach może buć konsekwentnie urabiane do tego żeby skreślić EXIT w referendum - przez szkołę, media, a zwłaszcza internet gdzie antyunijne i antyeuropejskie memy dostajesz po pisiont groszy za mendel.
Jachu - 2017-12-21, 10:35
:
Przyłębska 2.0 :mrgreen:
https://bezprawnik.pl/52-razy-przystepowala-egzaminu-na-sedziego-wlasnie-zostala-prezesem-sadu/
Stary Ork - 2017-12-21, 10:39
:
Nie jestem w stanie wyrazić jak bardzo mnie to nie zaskakuje. --_-
BG - 2017-12-21, 10:53
:
Adrianowi nie chodziło o niezgodność tych ustaw z konstytucją, tylko o zakres władzy jego i Ziobry nad sądami. Ot, zwykły spór o inwestyturę. Zamiast stać na straży konstytucji, Duda popełnia krzywoprzysięstwo i stoi na straży interesów partyjnych oraz własnych interesów.

To najlepiej świadczy o tym, że powinna obowiązywać zasada, żeby jakiegokolwiek nowe przepisy wchodziły w życie nie wcześniej niż 5 lat po uchwaleniu. Taka zasada powinna zostać ustalona już w 1990 roku. Bo wtedy żadna ekipa rządząca nie mogłaby pisać ustaw pod siebie. Bo te przepisy i tak nie zaczęłyby obowiązywać za jej kadencji, tylko za następnej kadencji.
Czy to przepisy o ordynacji wyborczej, czy o ustroju sądów, czy o zgromadzeniach, czy o TK, czy o SN, czy o KRS, czy o samorządach, itd.
Gdyby każdy nowy przepis zaczął obowiązywać dopiero 5 lat po uchwaleniu, to wtedy rządzący częściej tworzyliby prawa dla społeczeństwa, a nie dla siebie samych.
Dotyczy to nie tylko pisowców, choć akurat tak się składa, że to pisowcy są najbardziej bezczelni i najbardziej zawłaszczają państwo.

Charakterystyczne, że dla pisowców UE to nie jesteśmy my, tylko oni. Pisowcy nie traktują Polski jako części UE.
Dla nich KE to instytucja lewacka. Podobnie jak Komisja Wenecka, Rada Europejska i inne instytucje unijne i europejskie. Dla nich to instytucje, które chcą narzucać członkom UE uchodźców i imigrantów, nasyłać zagrożenie dla obywateli krajów UE, narzucać ideologię gender, feminizm, aborcję, małżeństwa jednopłciowe i inne lewackie, diabelskie i heretyckie pomysły, na które Polska, jako bastion chrześcijaństwa w Europie, nie może się zgodzić. Co by na to powiedział Ojciec Dyrektor? Co by na to powiedziała Maryja Panna, Królowa Polski i Jezus, król Polski?
Stary Ork napisał/a:
PiS dąży do tego żeby pytania ciążyły w stronę Czy Berlin i Bruksela moga ingerowac w nasze wewnętrzne sprawy? A to już jest zupełnie, zupełnie, zupełnie inna bajka.

Jeśli o to chodzi, to moim zdaniem, jeśli rządzący w Warszawie są kompletnymi idiotami i ciemniakami, a rządzący w Berlinie i Brukseli mają szersze horyzonty intelektualne, to już lepiej, żeby Berlin i Bruksela ingerowały w nasze wewnętrzne sprawy. Tylko jak wytłumaczyć Polakom taki punkt widzenia?
Trojan - 2017-12-21, 10:57
:
no cóż - pozostało czekać nam na śmierć Jarosława.
Stary Ork - 2017-12-21, 11:01
:
BG napisał/a:
Tylko jak wytłumaczyć Polakom taki punkt widzenia?


Nijak, to przegrana walka jeśli już zaczniesz przyjmować taką optykę. Dlatego PiS konsekwentnie ustawia UE w roli obcego mocarstwa do którego targowiczanie biegną na skargę jak do Katarzyny - a nie organizacji do której dobrowolnie wstąpiliśmy. UE dla Partii to nie my tylko oni - oni zawsze są wrogiem, a z wrogiem się nie układa i nie wchodzi w porozumienie. Dlatego dobija mnie też kontrowanie przekazu totalna opozycja skarży się Brukseli równie debilnym a wy tez się skarżyliście - to wspiera wizję UE jako zaborcy a nie organizmu którego częścią jesteśmy z własnej woli.

Trojan napisał/a:
no cóż - pozostało czekać nam na śmierć Jarosława


Obawiam się że to już w sferze ideologicznej nic nie da, bo machina ruszyła i nabiera rozpędu; ot, moga być jakieś wojny diadochów ale gówno się zdążyło nie tylko rozlać ale porządnie wsiąknąć w dywan. A na Kremlu zacierają ręce.
Trojan - 2017-12-21, 11:05
:
w sferze ideologicznej - ten obszar jak się okazuje, jest bardzo bardzo elastyczny.

tutaj to pasuje bardziej - historia zatoczyła koło.



dla młodszych czytelników - tytułu z Trybuny Robotniczej, gazety wydawanej do '90 roku.
Stary Ork - 2017-12-21, 11:13
:
Historia nigdy się nie powtarza ale często się rymuje //orc
Ale zwróć uwagę jak bardzo zmieniła się ostatnio polityka, i w sferze ideologicznej, i w kwestiach przekazu; okazało się że bycie rasistą, homofobem, seksistą, ksenofobem to już nie powód do siedzenia cicho tylko do chwały i aplauzu otoczenia; milcząca "większość" (bo do większości jej jednak daleko, ale w demokracji wiele może zdziałać zdeterminowana mniejszość) przemówiła i okazało się że to jest jazgot bigotów i chamów.
Poza tym przy scentralizowanym przekazie tradycyjnych mediów to jeszcze mogłoby być do ogarnięcia, ale w dobie mediów społecznościowych mamy potok łajna lejący się prosto w mózgi ludzi którym się nie chce sprawdzać przekazu i bezkrytycznie wierzą w strefy szariatu i inne pierdolety.
Trojan - 2017-12-21, 11:24
:
i równie dobrze po nst. wyborach może znowu zrobić zwrot o 180 stopni.
naiwnie cały czas wierzę że PiS osiągnie punkt przegięcia co z kolei zmobilizuje ludzi do udziału w wyborach.

niestety sami sobie (taka padlina jak Kijowski) skutecznie torpedujemy wszelkie sensowne ruchy w kierunku obywatelskim.
Stary Ork - 2017-12-21, 11:35
:
Trojan napisał/a:
i równie dobrze po nst. wyborach może znowu zrobić zwrot o 180 stopni


Masz jakiś plan? //orc
Trojan - 2017-12-21, 15:17
:
tak, nawet dwa.

Cytat:
Maria Skłodowska-Curie bez lewackiego Erasmusa mogła w normalnych czasach na Sorbonie studiować, do Francji bez paszportu wjechać i do czegoś dojść. Teraz całym tabunom w większości tępych, wykastrowanych studenciaków studiujących najczęściej jakieś bezużyteczne społecznie gówno funduje się imprezowe wakacje okraszone lewackim praniem mózgu nazywając to szumnie "programem edukacyjnym" i żadnych nie ma z tego wymiernych korzyści na polu naukowym czy ekonomicznym. To typowy przykład eurkołchozniczego marnowania środków na jakieś kompletne gówno i dorabiania ideologii jakie to cuda na kiju mamy dzięki tej unii.


wypaliło mnie.
tr - 2017-12-22, 07:55
:


Łubudubu, łubudubu, niech nam żyje...
Cintryjka - 2017-12-22, 12:42
:
Ja dzisiaj nie pisałem, bo złamałem rękę, mam zaświadczenie lekarskie:O
Stary Ork - 2017-12-22, 16:50
:
Trojan napisał/a:
tak, nawet dwa.

Cytat:
Maria Skłodowska-Curie bez lewackiego Erasmusa mogła w normalnych czasach na Sorbonie studiować, do Francji bez paszportu wjechać i do czegoś dojść. Teraz całym tabunom w większości tępych, wykastrowanych studenciaków studiujących najczęściej jakieś bezużyteczne społecznie gówno funduje się imprezowe wakacje okraszone lewackim praniem mózgu nazywając to szumnie "programem edukacyjnym" i żadnych nie ma z tego wymiernych korzyści na polu naukowym czy ekonomicznym. To typowy przykład eurkołchozniczego marnowania środków na jakieś kompletne gówno i dorabiania ideologii jakie to cuda na kiju mamy dzięki tej unii.


wypaliło mnie.


Tak a propos:


toto - 2017-12-22, 18:00
:
Ziemkiewicz to niech lepiej orze swoje pola, w końcu krus sam się nie opłaci.
Stary Ork - 2017-12-22, 21:21
:
W sumie to jakoś nie dziwi, RAZ woła się endekiem, a endecja tradycyjnie idzie na moskiewskiej smyczy - czy to car, czy prezydent, adin chuj.
toto - 2017-12-29, 09:47
:
Słowny jak szef MON: https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/bilans-obietnic-szefa-mon-antoniego-macierewicza,802043.html //spell
BG - 2018-01-10, 18:53
:
Ciekaw jestem, czy, a jeśli tak, to w jaki sposób, wczorajsza "rekonstrukcja rządu" wpłynie na wizerunek PiS-u i poparcie dla tej partii.
Czy przez to pisowcom uda się przekonać do siebie część niezdecydowanych wyborców, czy nie. A jeśli tak, to czy z drugiej strony nie spowoduje to wycofanie poparcia przez część dotychczasowego twardego elektoratu i zdecydowanych zwolenników Macierewicza, Szyszki i Waszczykowskiego.

Ogólnie dymisja Macierewicza, Szyszki, Radziwiłła i Waszczykowskiego to tak naprawdę jedyna sensowna zmiana i dobra zmiana w tym rządzie.
Jednak już odejście Streżyńskiej (jedynej sensownej ministry w tym gabinecie) i powołanie Brudzińskiego na szefa MSW to już z kolei zła zmiana. Przesunięcia kadrowe i chęć naprawy wizerunku, ot co.

BTW:

12 lipca 2017 Śmierć postanowiła, że w ciągu pół roku zabierze trzech sędziów wybranych przez PiS do TK i do Trybunału Stanu.
Na pierwszy ogień poszedł Lech Morawski. Później Henryk Cioch, a wczoraj Bogusław Banaszak. Sędziowie ci postanowili, dla uzyskania korzyści majątkowych, wydawać eksperckie opinie prawnicze i orzeczenia zgodne z oczekiwaniami rządzącej partii.
Zupełnie jakby Śmierć chciała w ten sposób ostrzec polskich sędziów, żeby nie orzekali zgodnie z partyjnym życzeniem, bo wtedy już długo nie popracują. :badgrin:
Ciekawe, kto będzie następny.

Gdyby jeszcze na wieść o śmierci Banaszaka szlag trafił prokuratora-posła Piotrowicza, to wtedy byłby to chyba jakiś znak, że może tłamszona i łamana Konstytucja RP postanowiła podjąć kroki odwetowe przeciw ludziom ją ignorującym i łamiącym. :)
Fidel-F2 - 2018-01-10, 18:55
:
odstaw zioło
Jachu - 2018-01-11, 08:18
:
Benek..... //facepalm
Romulus - 2018-01-11, 09:09
:
Ech, wy..., intelektualiści. :mrgreen: Prosty lud łatwo uwierzy w takie brednie. Nawet w 2018 r. Tylko nikt takiej narracji nie chce mu sprzedawać. :mrgreen:

A co do samej rekonstrukcji to, cóż, kolejne "ocieplanie wizerunku prezesa". Znajdzie się wielu durniów, którzy w to uwierzą. I poprą, i zagłosują.

Wielu oburzało się na jakiegoś szefa KOD, że napisał, iż władza PiS opiera się na chamie. I trzeba Polskę odchamić. Tak w uproszczeniu. Wpis był, oczywiście, głupi. Ale nie tylko z oczywistych powodów. Także z tych nieoczywistych, o których nikt nie pisał głośno, a pewnie wielu pomyślało. :) Nie zdobywa się władzy obrażając elektorat, który jest większością. :) Nawet jeśli to obrażanie polega na pisaniu prawdy. :)
goldsun - 2018-01-11, 10:16
:
Ja bym to skrócił do "nie wygrywa się wyborów pisząc prawdę" ... :->

A wytłumaczenie "schowamy Macierewicza, Szyszkę, jaśnie wielmożnego księcia i Waszczykowskiego, bo wybory nadchodzą" mnie coraz bardziej przekonuje.
Oczywiście Waszczykowski i książę nie muszą wrócić.
Ale Macierewicz i Szyszko, czyli dwóch największych "rydzyków" w tym rządzie ... mam wrażenie, że w którymś momencie jednak powrócą ... triumfalnie ...
utrivv - 2018-01-11, 10:44
:
Niezależnie od przyczyn trudno nie podziwiać JK za bezkompromisowe rozwiązania, cała ta nienawiść prawicy za decyzję o odwołaniu AM, ryzyko utraty elektoratu, do tego to poparcie dla ustawy liberującej przepisy aborcyjne (uwalona głosami PO :shock: znowu nie przeczytali nad czym głosują?)
Nie lubię JK ale podziwiam, podobne dycezje podejmował Tusk uwalając Rokitę czy Schetynę
Stary Ork - 2018-01-11, 10:58
:
Krótki ma więcej do ugrania idąc w centrum niż na prawo, przecież nie głosy twardego jądra dały mu samodzielną większość (przyczynek do dalszych rozważań - jednoosobowa większość //mysli ). Poza tym jaką ma Rydzyk i okolice alternatywę? Nie będzie gryzł ręki która go karmi, dostanie na osłodę parę duzych baniek i po sprawie.
utrivv napisał/a:
poparcie dla ustawy liberującej przepisy aborcyjne (uwalona głosami PO :shock: znowu nie przeczytali nad czym głosują?)


Mysleli że cwanie ominą dysciplinę klubową wyjmując karty do głosowania i udając że ich nie ma. Taki to mają twardy kręgosłup moralny. Jak bardzo mnie to nie dziwi?

utrivv napisał/a:
podobne dycezje podejmował Tusk uwalając Rokitę czy Schetynę


Tusk realnie walczył z Rokitą i Schetyną o władzę w partii, Krótki może sobie przestawiać pionki do woli bo nikt mu nie podskoczy. Wszyscy którzy podskakiwali albo wrócili całować mu buty i mają się dobrze, albo poszli w piach.
utrivv - 2018-01-11, 11:19
:
Stary Ork napisał/a:
Krótki
:-)
Stary Ork napisał/a:

ma więcej do ugrania idąc w centrum niż na prawo, przecież nie głosy twardego jądra dały mu samodzielną większość (przyczynek do dalszych rozważań - jednoosobowa większość //mysli ). Poza tym jaką ma Rydzyk i okolice alternatywę? Nie będzie gryzł ręki która go karmi

Mimo wszystko jest to ryzyko, gram często w taktyczną gierkę Uniwar i wiem że czasem takie ryzyko trzeba podjąć (wystawić się na atak i liczyć że go nie będzie) i czasem się za to obrywa
goldsun - 2018-01-11, 11:28
:
Opozycja wczoraj pokazała, że:
a) ma to głęboko w dupie (bo byli przekonani, że nic nie mogli na tym ugrać, więc ten temat zlali)
b) wcale tak się od PISu nie różni (ci którzy zagłosowali zgodnie z PISem)
jedno i drugie wiadomo od dawna, ale po raz kolejny dostaliśmy tego jawny do bólu dowód.
Może pojadę jakimś symetryzmem, ale IMHO PO się bardzo od PISu nie różni. Owszem, niektórych rzeczy nie robili, niektóre robili w białych rękawiczkach.
Ale ja dalej nie rozumiem, dlaczego niektórzy posłowie byli w PO, a niektórzy w PIS - skoro generalnie mówią to samo. Zresztą - widząc ich ruchy i migracje z jednej partii do drugiej i nazad ... o czym to świadczy?

Dlatego nie widzę możliwości, żeby ta opozycja była w stanie się faktycznie jakoś przeciwstawić PISowi. Może kilka osób by się uzbierało, ale IMHO bez jakiejś nowej siły politycznej - nic z tego nie będzie. Czyli PIS ma mocne szanse na kolejne lata rządzenia, chyba, że sami się zaorają z jakiegoś powodu ...
Zastanawiam się nawet, czy aktualna opozycja, zwłaszcza PO, w ogóle chce się na serio przeciwstawiać PISowi ... bo, jakby nie patrzeć, tak jak teraz mają, może być im całkiem wygodnie ("my za nic nie odpowiadamy, nic nie możemy ... poza braniem diet itp.")


P.S. I to nie powinna być nowa siła która powoduje "umarcie ze śmiechu" w stylu PP ...
Stary Ork - 2018-01-11, 11:30
:
Na prawo jest niewiele do zyskania bo dla rydzykowo-gazetopolskich wyborców tak naprawdę nie ma alternatywy - za to można się uśmiechnąć do niezdecydowanych w centrum korzystając z tego że opozycja strzela sobie jednego samobója za drugim. Przecież po to odrzucono cały szyszkowy balast żeby pokazać PiS z ludzką twarzą i ugrać coś w wyborach samorządowych. Inna sprawa że ta cała rekonstrukcja to jest pudrowanie trądu i wiele się zmieniło żeby wszystko zostało po staremu.
utrivv - 2018-01-11, 11:43
:
Stary Ork napisał/a:
rekonstrukcja to jest pudrowanie trądu i wiele się zmieniło żeby wszystko zostało po staremu.

A ja już nie jestem tego pewny bo zauważam taką sekwencję: Awantura z SN i Trybunałem, Kara dla TVN, fiasko rozmów z amerykanami w sprawie Patriotów, zmiana rządu, anulowanie kary dla TVN
Myślę że nieoficjalnie przekazano stronie polskiej że nie mają co liczyć na technologię gdy jesteśmy uznawani za dyktaturę i ten nowy rząd ma pójść na pewne ustępstwa, wiadomo że polski polityk nigdy się nie cofa więc ustępstwa muszą zrobić nowe twarze bo wtedy wszyscy wygrywają
Stary Ork - 2018-01-11, 11:53
:
Ale przy kosmetycznych poprawkach dalej zostaje to całe jądro ciemności związane z deformą sądownictwa czy skokiem na PKW. Może być parę drobnych kroczków w tył, ale kierunek i tempo marszu pozostaje takie samo. Pudrowanie trądu.
utrivv - 2018-01-11, 13:05
:
Stary Ork napisał/a:
Pudrowanie trądu.
W sumie się zgadzam ale może nie tyle pudrowanie ale próbkowanie, kroczek w tył, sprawdzam - porażka, kroczek w tył, sprawdzam porażka, kroczek w bok itp
Romulus - 2018-01-11, 18:15
:
goldsun napisał/a:
Dlatego nie widzę możliwości, żeby ta opozycja była w stanie się faktycznie jakoś przeciwstawić PISowi. Może kilka osób by się uzbierało, ale IMHO bez jakiejś nowej siły politycznej - nic z tego nie będzie. Czyli PIS ma mocne szanse na kolejne lata rządzenia, chyba, że sami się zaorają z jakiegoś powodu ...
Zastanawiam się nawet, czy aktualna opozycja, zwłaszcza PO, w ogóle chce się na serio przeciwstawiać PISowi ... bo, jakby nie patrzeć, tak jak teraz mają, może być im całkiem wygodnie ("my za nic nie odpowiadamy, nic nie możemy ... poza braniem diet itp.")


P.S. I to nie powinna być nowa siła która powoduje "umarcie ze śmiechu" w stylu PP ...

Dla tej opozycji parlamentarnej jest tylko jedna szansa: powrót Tuska na białym koniu. Tusk jednoczący opozycję i stający na jej czele. Parcie na konfrontacje z Prezesem, który - wbrew temu co się o nim pisze - nie jest Genialnym Strategiem. Tusk może podziałać na niego jak płachta na byka. Kaczyński puści na niego cały podległy mu aparat przemocy państwa. Skutek będzie przeciwny do zamierzonego. Starcie. Być może kryterium uliczne z przemocą. Takie przesilenie ma szansę obalić władzę. Nie wybory. Jeśli do nich dojdzie i PiS ich nie sfałszuje to po kryterium ulicznym nie będzie co z PiSu zbierać. Nie dlatego, że naród "się obudzi", bo naród ma głęboko w pompie kto nim rządzi, byle micha była pełna. Ale dlatego, że naród lubi spokój. A to władza będzie pałowała a nie opozycja.

Inny scenariusz - powstaje silna opozycja pozaparlamentarna. Ale tu bez kryterium ulicznego też może się nie obejść.
BG - 2018-01-11, 19:59
:
Jachu, niepoważne jest traktowanie w 100% poważnie wszystkich moich wpisów, zwłaszcza tych z emotkami. :-P Tym bardziej że do napisania drugiej połowy mojego wczorajszego wpisu w pewnym sensie ty sam mnie zainspirowałeś swoim wcześniejszym wpisem o śmierci Henryka Ciocha.
utrivv napisał/a:
Niezależnie od przyczyn trudno nie podziwiać JK za bezkompromisowe rozwiązania, cała ta nienawiść prawicy za decyzję o odwołaniu AM, ryzyko utraty elektoratu, do tego to poparcie dla ustawy liberującej przepisy aborcyjne (uwalona głosami PO znowu nie przeczytali nad czym głosują?)

Posłowie niestety z reguły nie czytają ustaw, nad którymi mają głosować.
A dzisiejsze głosowanie w sprawie projektów ustaw o aborcji tylko po raz kolejny pokazało, że ogromnym problemem w Polsce jest nie tylko władza złożona z zakłamanych i ograniczonych cyników i szkodników o zapędach autorytarnych, ale i opozycja złożona z głupców, którzy nie są w stanie spełniać swojej roli jako konstruktywnej opozycji i alternatywnej wobec władzy opcji politycznej, i którzy są wzajemnie skłóceni i nie potrafią wypracować sensownego, spójnego i konsekwentnego przekazu. Przedstawić sensownej alternatywy dla programu PiS-u i odebrać choć części elektoratu PiS-owi. Bo politycy PO praktycznie od końca 2015 faktycznie udowadniają, że im nie zależy. Że mają w dupie Polskę i Polaków.

Schetyna już dawno powinien był przestać być liderem PO, to jasne. Praktycznie jedyne, co on potrafi, to straszyć PiS-em. Tylko ciekaw jestem, dlaczego do tej pory ktoś go nie zastąpił. Ktoś, kto by jasno pokazał, że mu zależy. Kto dopilnowałby udziału posłów opozycji we wszystkich istotnych głosowaniach i kto przedstawiłby program będący alternatywą dla programu PiS-u.
Bo głupia władza to jeszcze pół biedy. Jednak głupia władza i głupia opozycja to już prawdziwy dramat.
Romulus napisał/a:
A to władza będzie pałowała a nie opozycja.

Pisowcy raczej nie daliby tej satysfakcji "totalnej opozycji", pałując opozycjonistów na ulicach. Raczej będą nękać działaczy opozycji w inny sposób - szantażując, ciągając po sądach, wyciągając jakieś wątpliwe sprawy itd.
Zresztą pisowcy zawsze mogą obarczyć winą za ewentualne niepokoje opozycję. Korzystając z takich incydentów, jak noc 16/17 grudnia 2016, czy późniejsze ataki na lokalne biura pisowców.

A ciemny lud to kupi. Bo Polacy w większości nie mają zachodniej mentalności obywatelskiej, tylko wschodnią post-folwarczną. Polska to nadal grajdół, a nie Zachód. Kulturze politycznej Polaków wciąż bardzo daleko do zachodniej. I to się raczej szybko nie zmieni.
bio - 2018-01-11, 22:00
:
Jak na razie i tak wygraną jest Beata Mazurek.
Trojan - 2018-01-20, 20:42
:
Dawno nic nie wrzucałem, ale albo dzisiaj obrodzilo albo mam okres

Że wszystko mię śmieszy.







Romulus - 2018-01-24, 08:22
:
Oj, śmieszy mnie to anty-nazistowskie wzmożenie. Najpierw chronili nazistów, wspierali ich, umarzano śledztwa, wycofywano akty oskarżenia, apelowano o łagodniejsze kary. A teraz... :) Czyżby ta gorliwość miała przykryć to: http://wiadomosci.gazeta....ecia-efekt.html Przy okazji - zaoranie. :) http://wiadomosci.gazeta....ecia-efekt.html
Stary Ork - 2018-01-24, 08:52
:
Widać jest coś do ugrania w sondażach, skoro jednak tyle lat wspierano czystych i zdrowych chłopaków zamawiających pięć piw pod hinduskim symbolem szczęścia --_-
Mnie drażni to że można spokojnie siać taką uniwersalną, zwykłą, skurwysyńską nienawiść spod szyldu Polska dla Polaków (z wyłączeniem Polek, lewaków, pedałów, przechrztów i bezbożników), ale kiedy paru ciuli zrobiło sobie żenującą imprezkę z hajlowaniem i przebieraniem się w nieheteronormatywne fatałaszki to nagle wszystkim odpieprza. Widać buraczano-cebulowe skurwysyństwo jest ok, ale germańskie skurwysyństwo jako element napływowy ze zgniłego Zachodu musi być bewzględnie zwalczane. No i kontrnarracja Bandy Krótkiego - No tak, musimy zwalczać propagowanie ustrojów totalitarnych w każdej postaci - A NA WASZEJ DEMONSTRACJI JEDEN FACET NIÓSŁ CZERWONĄ FLAGĘ!11111ONEONE111!!! NAZIZM I KOMUNIZM W JEDNYM STALI DOMU! --_-
MrSpellu - 2018-01-24, 12:55
:
A Zandberg miał koszulkie z Marksem. W potylice i do dołu z wapnem //spell
Stary Ork - 2018-01-24, 13:00
:
O, to, to. Przed chwilą Winnicki skarżył się u Strzyczkowskiego że komuniści są gorsi bo 10 lat temu na pochodzie pierwszomajowym w Katowicach facet miał czerwony sztandar z sierpem i młotem - 10 lat temu. Jeden facet. No krużwa. Jakbym nie słyszał to bym nie uwierzył.
BG - 2018-01-24, 16:32
:
Tych neonazistów z "Dumy i Nowoczesności" ujawniła lewacka, niemiecka i antypolska telewizja TVN, która od początku jest na czarnej liście pisowców i Klubów "Gazety Polskiej", bo podaje fałszywe informacje na temat polskich patriotów - więc dziwne, że Ziobro i reszta pisowców w ogóle zareagowała na informacje o nich, zamiast stwierdzić, że skoro to materiał TVN-u, to na pewno fake/manipulacja.
Stary Ork napisał/a:
Widać buraczano-cebulowe skurwysyństwo jest ok, ale germańskie skurwysyństwo jako element napływowy ze zgniłego Zachodu musi być bewzględnie zwalczane.

Fakt, pisowcom nie przeszkadza najbardziej skrajny polski nacjonalizm, ksenofobia, buractwo i agresja tak długo, jak długo są one "czysto polskie" - i dopiero gdy zaczyna się je łączyć z uwielbieniem do niemieckiego przywódcy, to zaczynają dostrzegać tu coś niewłaściwego i przestają tolerować i traktować ze zrozumieniem. Choć nadal mówią, że jest to "margines marginesu", "absolutny margines" itd. Niby tak jest, ale przecież tak było na początku z każdym ekstremizmem. Gdy marginalny ekstremizm jest bagatelizowany z powodu bycia "niegroźnym" i "marginalnym", to w końcu przestaje być marginalny, bo się rozrasta.
MrSpellu napisał/a:
A Zandberg miał koszulkie z Marksem.

W Niemczech nadal są ulice Marksa, a nawet jego pomniki. Choć to pewnie akurat dlatego, że Marks był Niemcem (choć nie etnicznym) i jego działalność jest częścią niemieckiej historii.
Zdaje się, że są tam też ulice Liebknechta i Róży Luksemburg.
Gdyby pisowcy mogli, to pewnie wymogliby na Niemcach usunięcie tych pomników i zmianę nazw ulic.
Stary Ork napisał/a:
No i kontrnarracja Bandy Krótkiego - No tak, musimy zwalczać propagowanie ustrojów totalitarnych w każdej postaci - A NA WASZEJ DEMONSTRACJI JEDEN FACET NIÓSŁ CZERWONĄ FLAGĘ!

Czyli typowy whataboutism. Wywodzący się notabene z sowieckiej/rosyjskiej propagandy i będący kontynuacją "A u was biją Murzynów".

BTW: skoro o tym mowa, to działacze PPS śpiewali pieśń "Czerwony Sztandar", będący pieśnią właśnie tej partii. PPS to była partia złożona z patriotów, choć mających lewicowe poglądy. Winniczek i jemu podobni pewnie chcieliby wymazania tego rozdziału z historii Polski.
Stary Ork napisał/a:
że komuniści są gorsi bo 10 lat temu na pochodzie pierwszomajowym w Katowicach facet miał czerwony sztandar z sierpem i młotem - 10 lat temu. Jeden facet.

A czy ten facet na serio oddawał cześć Leninowi/Stalinowi, tak jak "Sitas" z kumplami oddawał cześć Hitlerowi?

W sumie to w odpowiedzi na wypowiedź Winnickiego można wystąpić w roli adwokata diabła i przypomnieć, że Polska nie była w stanie wojny z ZSRR (inaczej niż z III Rzeszą), za to była sojusznikiem ZSRR (w latach 1941-1943), a kilkoro Polaków otrzymało nawet tytuły Bohatera Związku Sowieckiego, nie wspominając o Orderze Lenina, który otrzymało znacznie więcej Polaków. Natomiast żaden Polak nie został bohaterem III Rzeszy ani nie otrzymał najwyższego odznaczenia III Rzeszy.
Stary Ork - 2018-01-24, 18:08
:
PPS walczyła o niepodległość kiedy endecja na kolanach ssała carskie berło, więc ten tego. Niestety dzisiaj narracja jest taka że każdy na lewo od ściany to trockista.
Romulus - 2018-01-25, 17:40
:
O, autor funpaga Bezczelny Lewak zrobił "wykaz" działań rządu PiS dopieszczającego polskich nazistów. Warto przeczytać:
Cytat:
2016 r.
✡ Jarosław "Konfetti" Zieliński (zastępca Błaszczaka w MSWiA) wycofuje policyjny poradnik "Przestępstwa z nienawiści", w którym ONR-owska falanga opisana jest jako symbol rasistowski.
✡ Odsunięcie od śledztwa przeciwko 100 białostockim neonazistom prokuratora Masłowskiego (30 lat stażu, oskarżał mafię wołomińską)
✡ Błaszczak likwiduje rządowy Zespół ds. Ochrony Praw Człowieka, który był odpowiedzialny za zwalczanie przejawów rasizmu, antysemityzmu, ksenofobii i mowy nienawiści.
✡ PiS i Kukiz odrzucają projekt ustawy przeciwko mowie nienawiści przygotowany przez Nowoczesną.
✡ umorzenie postępowania przez prokuraturę ws. propagowania faszyzmu w Białymstoku (swastyka uznana za słowiański symbol "swarga").

2017 r.
✡ umorzenie postępowania przez prokuraturę ws. Jacka Międlara i ONR w Białymstoku (nawoływanie do nienawiści).
✡ po wyroku 10 miesięcy bezwzględnego więzienia dla Piotra Rybaka za spalenie kukły Żyda prokuratura wnosi apelację w celu OBNIŻENIA wymiaru kary dla antysemity i tak się staje - Rybak dostaje dozór elektroniczny. Po jakimś czasie trafia do więzienia, bo w jednym z wywiadów nazwał żonę Andrzeja Dudy "żydówą".
✡ po interwencji Ministerstwa Sprawiedliwości umorzenie postępowania przez podległą mu prokuraturę ws. Justyny Helcyk, liderki dolnośląskiego ONR (nawoływanie do nienawiści).
✡ brak reakcji policji na rasistowskie banery na Marszu Niepodległości oraz pobicie protestujących kobiet na trasie przemarszu.
✡ po interpelacji poselskiej Roberta Winnickiego (Młodzież Wszechpolska) prokuratura wycofuje się z zarzutów przeciwko prezesowi faszyzującego stowarzyszenia Duma i Nowoczesność.
✡ brak reakcji policji i prokuratury na powieszenie zdjęć europosłów PO na szubienicach (imprezę organizował asystent Roberta Winnickiego).

2018 r.
✡ 5 stycznia umorzenie postępowania przeciwko radnemu PiS, który na Twitterze nawoływał do powieszenia wszystkich posłów PO na szubienicach.
✡ 8 stycznia umorzenie postępowania przez prokuraturę w Gliwicach przeciwko szefowi faszyzującego stowarzyszenia Duma i Nowoczesność za propagowanie treści nawołujących do nienawiści.

Po emisji programu Superwizjer i pierwszym związanym z tym szokiem, psychoprawica ruszyła do medialnej ofensywy mówiąc, że naziści w Polsce to margines marginesu, że w reportażu była ich tylko garstka, że TVN dąży do destabilizacji sytuacji w Polsce, że faszystowskie stowarzyszenie Duma i Nowoczesność zostało zarejestrowane za czasów PO, że w Niemczech takich ekscesów jest znacznie więcej (a kogo to ku*wa obchodzi?), że TVN zwlekał z emisją programu i w końcu mój ulubiony, że "neonaziści rzucili koło ratunkowe opozycji dając jej oddech w antypolskiej kampanii" (Petros Tovmasyan).

Rządy PiS utwierdziły mnie w przekonaniu, że ich przydupasy użyją nawet najbardziej kretyńskich argumentów, żeby udowodnić, że Polska pod rządami Kaczyńskiego, to kraj mlekiem i miodem płynący, a demokracja ma się u nas lepiej niż na całym Zachodzie razem wziętym. Praktyka wskazuje, że może być inaczej dlatego internauci od razu zaczęli grzebać, grzebać i wygrzebali. Zdjęcia członków Solidarnej Polski z Piotrem Rybakiem - czołowym antysemitą Polski (tuż po Międlarze). Jest nawet filmik gdzie Piotr Rybak na konwencji w pierwszym szeregu macha flagą i śpiewa z całą wierchuszką Solidarnej Polski. Tej samej Solidarnej Polski, której prezesem jest Zbigniew Ziobro - szef wszystkich prokuratorów w Polsce, którzy umarzali wszystkie wyżej wymienione sprawy przeciwko neonazistom i antysemitom.

Rząd PiS przez ostatnie 2 lata ciężko pracował na rozbudzenie demonów faszyzmu i teraz będzie podejmował efektowne medialne działania w celu zduszenia tego ruchu, który hodował na własnym hejcie. Finał będzie prosty jak konstrukcja cepa: zdelegalizują Dumę i Nowoczesność, a reszcie pozwolą się głębiej zakonspirować i działać dalej. Każdy polityk PiS to wie, że nie warto przesadzać z represjami wobec własnego elektoratu.

Bezczelny Lewak

Stary Ork - 2018-01-25, 19:39
:
Optymista z tego Lewaka //mysli . Ja po dzisiejszej dyspepsji słownej Brudzińskiego (Brudziński is the new bla(szcza)ck //mysli ) widzę inny kierunek - uwalimy tych debili od swastyki z prince polo, a dla równowagi weźmiemy się na ostro za każdego kto ma czerwone majtki, mieszkał na ulicy Engelsa albo oglądał "Pancernik Potiomkin" bez ostentacyjnego pawia z obrzydzenia co ujęcie. W tym czasie wszystkie te Obrazy Nędzy i Rozpaczy, Mlodzieże Wpierdolskie i inne wypierdy aryjskiego ducha będą sobie dalej spokojnie maszerowały przez centra miast, bo przecież nie propagują ustroju totalitarnego, c'nie? Cała akcja jest obliczona na wyborcę oburzonego na sztafaż i symbolikę, a nie na treść i ideologię (gdyby nie ten debilny fetyszowy cosplay, pies z kulawą pytą by się nie przejął - hasła mogłyby padać dokładnie te same, ale pod falangą i szczerbcem zamiast hakenkrojca to przecież nie nazizm, nie?). Bo swastyki i hajlowanie przykro się kojarzą ludziom edukowanym przez Czterech Pancernych, ale ci sami ludzie często nie widzą nic zdrożnego w gnojeniu komuchów, gudłajów, ciapatych, feminazistek i na kogo akurat jest moda.
toto - 2018-01-26, 18:05
:
Zdelegalizują Razem, winniczka wezmą jako wiceministra spraw wewnętrznych i ogłoszą sukces.
Romulus - 2018-01-29, 18:50
:
Po najnowszych wymiotach legislacyjnych Sejmu, polecam: https://www.youtube.com/watch?v=livaHrj2kg4
toto - 2018-01-31, 18:29
:
Posiedzenie rządu: https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be //spell
Beata - 2018-02-08, 18:48
:
Się nie mogię już wprost doczekać projektu nowego Kodeksu pracy, z powodu, że gdyż ma się tam znaleźć propozycja kredytowania pracodawców przez pracowników. Znaczy, niby mają być utworzone specjalne fundusze powiernicze, na których mają mieszkać wynagrodzenia należne pracownikom za wykonaną dodatkową pracę, ale wicie, rozumicie. Dla mnie liczy się fakt, że za wykonaną dodatkową pracę wynagrodzenia nie będą wypłacane od razu, tylko kiedyś tam, w bliżej nieokreślonej przyszłości. Czyli nieoprocentowany kredyt, kurna.
Fidel-F2 - 2018-02-08, 19:07
:
Było o tym w Trójce dzisiaj. Chory pomysł.
bio - 2018-02-08, 20:41
:
Następnym krokiem będzie neodziesięcina dla plebana.
goldsun - 2018-02-08, 21:10
:
Beata napisał/a:
Się nie mogię już wprost doczekać projektu nowego Kodeksu pracy, z powodu, że gdyż ma się tam znaleźć propozycja kredytowania pracodawców przez pracowników. Znaczy, niby mają być utworzone specjalne fundusze powiernicze, na których mają mieszkać wynagrodzenia należne pracownikom za wykonaną dodatkową pracę, ale wicie, rozumicie. Dla mnie liczy się fakt, że za wykonaną dodatkową pracę wynagrodzenia nie będą wypłacane od razu, tylko kiedyś tam, w bliżej nieokreślonej przyszłości. Czyli nieoprocentowany kredyt, kurna.

Co roku, od wielu lat, robię od 100 do 250 nadgodzin w roku.
Zdecydowana większość z tego - w weekendy, w nocy. Bo to jedyny czas, kiedy jest mały ruch i można "posprzątać" na różnych serwerach.
Robi się z tego bardzo konkretna kwota, zwłaszcza jeśliby policzyć sumę za np. 10 lat. I jest to, w pewnym sensie "wliczone" w moją wypłatę. Bo alternatywą jest praca zmianowa 24/7/365 a to wymaga zatrudnienia większej ilości ludzi. I tych ludzi z odpowiednią wiedzą trzeba skądś wziąć, co wcale nie jest takie proste. A ich utrzymanie - tym bardziej nie będzie proste.
I, że niby firma ma mi to wypłacić ... jak będzie mieć mniejszy ruch? Przecież na wypłatę, jak jest mniejszy ruch, ja zarabiam wtedy kiedy jest bardzo duży ruch (czyli przez większość roku). Kiedyś sprawdzałem sobie i jestem świadomy tego - ile kasy przynoszę firmie. Sytuacji w których bym na swoją wypłatę normalnie nie zarobił praktycznie ne ma, obojętnie jaki jest ruch.
A co, jeśli firma nie będzie mieć takiego okresu z "małym ruchem"? A co, jeśli zmienię pracę?
Czemu/komu te zmiany miałyby służyć? Jakie jest ich uzasadnienie?

Edit:
http://praca.interia.pl/n...01#pst148809834
Pani z tej komisji sama mówi, że wie, że te zmiany mogą się nie spodobać pracownikom. To po co chcą je wprowadzać?
Sytuacja w gruncie rzeczy może być chora:
- jest praca do wykonania, w nadgodzinach
- jest pracodawca, który chce za to zapłacić
- jest pracownik, który chce tą pracę wykonać i dostać kasę
- ale nie mogą, bo prawo się wpierdoli, bo "ktoś, w jakiejś komisji ustalił sobie, że nie wolno wypłacać za nadgodziny tak od razu"
chyba kogoś autentycznie popierdoliło.
Albo muszą się wykazać, ze w tej komisji coś robią, to wymyślają poronione pomysły, które potem będą musieli odkręcać.
Przypomina mi się "socjalizm to taki system, który może pochwalić się sukcesami w walce z problemami, których nie ma w innych systemach". Oni też chyba chcą dążyć do wykazania się rozwiązywaniem problemów, które sami stworzą.
Beata - 2018-02-08, 21:52
:
goldsun napisał/a:
I, że niby firma ma mi to wypłacić ... jak będzie mieć mniejszy ruch?

No pszesz to jest oczywista oczywistość: jak jest mniejszy ruch, to wtedy jest czas, żeby zrobić wypłatę, nie? Bo normalnie to nie ma kiedy załadować. :P

goldsun napisał/a:
A co, jeśli zmienię pracę?

A to już Twój wybór: albo czekasz do świętej Dygdy na wypłatę, albo robisz drobny (!) prezencik firmie. //evil

Tak sobie popatrzyłam jeszcze na pomysł wydłużenia tygodnia pracy do 48 godzin dla tych, co robią zadaniowo i wniosek sam się pcha: obecnie obowiązujący rządzący chcą wrócić do sześciodniowego tygodnia pracy. Za tę samą kasę, ofc. Bo po co przepłacać.
Metzli - 2018-02-08, 23:08
:
Cytat:
Proponowane zmiany dotyczą również pracy w niedziele. Zgodnie z nimi każda firma będzie miała prawo zlecić pracę w sześć niedziel w roku - o ile pracownik wyrazi na to zgodę. W przypadku firm zatrudniających do 50 pracowników zgoda na pracę w trzy niedziele w roku nie będzie w ogóle wymagana.


Ktoś w tej komisji stanowczo ma za dużo wolnego czasu. Jak czytam te cudowne pomysły, to cieszę się, że już nie muszę się tym przejmować :mrgreen:
utrivv - 2018-02-08, 23:40
:
U mnie nie ma nadgodzin, jak trzeba wykonać dodatkową pracę podpisują z nami umowę zlecenie. Więc zabierają wam nadgodziny?

Trojan - 2018-02-09, 00:54
:
Ciekawym składu komisji która się zajmuje nowymi pomysłami KPracy.
goldsun - 2018-02-09, 07:22
:
utrivv napisał/a:
U mnie nie ma nadgodzin, jak trzeba wykonać dodatkową pracę podpisują z nami umowę zlecenie. Więc zabierają wam nadgodziny?
Obrazek

Nieee, nie zrozumiałeś.
- nadgodziny zostają, tak jak były
- ale nie będą za nie płacić (tzn. niby będą płacić kiedyś tam, jak akurat pracodawcy będzie pasowało)
...

Powiedz mi - po co wypisywać dodatkowe umowy zlecenia, jeśli to samo można zrobić bez tych umów?
U mnie też kiedyś zaczęli tak robić, ale bardzo szybko się z tego wycofałem i chyba wszystkie osoby tym objęte się wycofały, bo to prowadziło do sytuacji - nie masz zachowanego czasu na odpoczynek, możesz pracować nawet 40h jednym ciągiem i nie masz za bardzo żadnej szansy obrony itp.
Przecież to jest dokładnie taka sama patologia jak umowy opt-out u lekarzy. Czyli "pracujesz bez ograniczeń".
I takie ograniczenie IMHO doprowadzi do tego samego - ludzie tych nadgodzin nie zrobią (bo za free robić nie będą), więc niektóre rzeczy po prostu zostaną leżeć. A jak trochę poleżą nie zrobione, to w końcu coś "pierdolnie".
Albo pracodawcy zaczną to obchodzić właśnie umowami zlecenia, czyli przepis stanie się martwy. Nie stanie się bez sensu, bo bez sensu jest mam wrażenie, od początku.
Stary Ork - 2018-02-09, 07:23
:
goldsun napisał/a:
socjalizm to taki system, który może pochwalić się sukcesami w walce z problemami, których nie ma w innych systemach


Ale wiesz że można to powiedzieć o każdym systemie? //orc

goldsun napisał/a:
A co, jeśli zmienię pracę?

Firma musi się rozliczyć w momencie rozwiązania umowy ze wszystkich zaległości, w tym na przykład z niewykorzystanego urlopu i zaległych nadgodzin, to akurat działa od zawsze. Podobnie pracownik musi rozliczyć np. powierzone mu narzędzia albo zaległości finansowe (np. nałożone kary finansowe, pożyczki z kzp i tak dalej). Pomysł jest bzdurny sam z siebie, ale tutaj akurat nie widzę problemów.
utrivv - 2018-02-09, 07:25
:
W TeVałEnie piszą że akurat ten przepis ma dotyczyć tylko zakładów z czynnymi związkami zawodowymi a nie wszystkich firm natomiast sensu tak jak wy nie widzę
Stary Ork - 2018-02-09, 07:29
:
Jest to bardzo spójne z zakazem handlu w niedzielę uchwalonym żeby pracownicy mogli spędzać czas z rodziną. Więc od zawsze toczymy wojnę z Eurazją czy ze Wschódazją bo juz się pogubiłem? //panda
MrSpellu - 2018-02-09, 07:36
:
Stary Ork napisał/a:
Jest to bardzo spójne z zakazem handlu w niedzielę uchwalonym żeby pracownicy mogli spędzać czas w kościele.


Poprawiłem.
Romulus - 2018-02-09, 07:38
:
Bardzo mi się podobają te propozycje zmian. :) Wiwat McPraca! :) W końcu ciemiężeni pracodawcy znajdą wytchnienie! Bo kto to słyszał, aby praca była opłacalna i przyjemna dla pracownika! Jakieś lewactwo chyba. :) Powinno się pracować siedem dni w tygodniu, z przerwą niedzielną na obowiązkową mszę. I styka. No chyba, że ktoś pracuje na umowę zlecenie. :) Do czego, niniejszym, władza zamierza zachęcać. :mrgreen:
utrivv - 2018-02-09, 07:48
:
Romku ustawa mówi także o likwidacji umów zlecenie a raczej ograniczenie ich tylko dla niektórych działalności gospodarczych, dodatkowo jeżeli "pracownik" uzna że to był jednak etat to sąd domyślnie się z nim zgodzi
Stary Ork - 2018-02-09, 07:50
:
Romulus napisał/a:
Bardzo mi się podobają te propozycje zmian. :) Wiwat McPraca! :) W końcu ciemiężeni pracodawcy znajdą wytchnienie! Bo kto to słyszał, aby praca była opłacalna i przyjemna dla pracownika! Jakieś lewactwo chyba. :) Powinno się pracować siedem dni w tygodniu, z przerwą niedzielną na obowiązkową mszę. I styka. No chyba, że ktoś pracuje na umowę zlecenie. :) Do czego, niniejszym, władza zamierza zachęcać. :mrgreen:


Jest to zupełnie zgodne z zasadą przerzucania zatorów płatniczych na niższe poziomy łancucha pokarmowego.

EDIT: Ale w sumie dyskusja jest akademicka - PiS w porozumieniu z Ordo Iuris forsuje ustawę o dopuszczeniu klauzuli sumienia dla wszystkich, więc będzie się mozna wymówić od pracy w niedzielę ze względów światopoglądowych //spell Ciekawe czy uwzględnią mój zakaz pracy w szabas ze względu na przekonania //mysli .
goldsun - 2018-02-09, 08:47
:
Trojan napisał/a:
Ciekawym składu komisji która się zajmuje nowymi pomysłami KPracy.

https://www.mpips.gov.pl/...rawa-pracy.html
sami prawnicy ... sporo z nich to wykładowcy ...
mam jakieś wrażenie, że brakuje tu ... pracowników ...

Stary Ork napisał/a:
Ale w sumie dyskusja jest akademicka - PiS w porozumieniu z Ordo Iuris forsuje ustawę o dopuszczeniu klauzuli sumienia dla wszystkich, więc będzie się mozna wymówić od pracy w niedzielę ze względów światopoglądowych //spell Ciekawe czy uwzględnią mój zakaz pracy w szabas ze względu na przekonania //mysli .

A czy klauzula sumienia może działać tak, ze ja zgodnie ze swoim sumieniem CHCĘ pracować właśnie w niedzielę?
Trojan - 2018-02-09, 10:03
:
hmm,
problem z profesorami jest taki że nigdy nigdzie nie pracowali (tak prawdziwie) - czyli problematykę znają tylko z teorii. Brakuje mi tam (tfu tfu) ludzi z S czy innych związków[ a nie - są 2,5 od pracowników i 2 od pracodawców]

sprawa "rozliczania" nadgodzin upadnie - to pewne, pomysł jest tak głupi...

natomiast kilka innych (o których wspomniano) jest mniej lub bardziej sensownych - jednakowoż wszystkie pomysły raczej służą wsparciu pracodawcy a nie pracownika.

ja obawiam się przede wszystkim projektu likwidacji umów-zleceń i zastąpienia ich "czymś innym"
Trojan - 2018-02-09, 21:23
:
Jak się ogląda Trumpa to człowiek stwierdza że PiS nie jest taki zły.
Romulus - 2018-02-09, 21:35
:
No nie wiem.
Zasadniczo się zgadzam, że Dumbass (vel Łoniak) to tragedia. Ale mimo wszystko, zamieniłbym USA z Trumpem na Polskę z PiS. Z jednego zasadniczego powodu. Instytucje. Trump może być szkodnikiem, bydlakiem, zwał jak zwał. Ale nie jest w stanie sparalizować instytucji demokratycznego państwa prawa, które tam działają. Mimo posiadania większości w legislatywie, udało się powołać niezależnego prokuratora, który bada rosyjskie powiązania Trumpa. Działają instytucje niezależne od rządu - jak sądy i nikt nie śmie na nie podnieść ręki. Co najwyżej, republikanie i Trump mogą mianować konserwatywnych sędziów w pionie sądownictwa federalnego i w Sądzie Najwyższym. Ale mimo to, są to prawnicy wysokiej klasy. Sądy, w ramach przysługujących im uprawnień, są w stanie przeciwdziałać sprzecznym z amerykańską konstytucją dekretom wykonawczym prezydenta.

Generalnie, amerykańskie państwo - mimo jego słabości - posiada silne instytucje, które są w stanie zagwarantować prawa wynikające z konstytucji. Polska pod tym względem to Trzeci Świat. I to jest zasadnicza różnica. Jesteśmy Trzecim Światem. Możemy się brandzlować jacy to nie my, jakie to "za wolność naszo i waszo", możemy się podniecać niezdrowo tym, że Francuzów uczyliśmy używania widelca. Ale prawda jest taka, że jesteśmy postkolonialnymi negrami. I niczym więcej.
Fidel-F2 - 2018-02-09, 22:08
:
Jeden Czech powiedział: to jest interesujące u Polaków, że chociaż zawsze przegrywają , to jednak uważają się za zwycięzców.
Trojan - 2018-02-09, 22:21
:
Moralnych !!!

Wiesz Romku, nie zamieniłbym Polskiego bezmiaru sprawiedliwości na amerykański.
goldsun - 2018-02-13, 10:22
:
Ciąg dalszy przecieków dotyczących zmian w kodeksie pracy.
Chcą całkowicie zlikwidować umowy zlecenia, dla pracujących normalnie na etacie.
W skrócie POJEBAŁO ICH!! Profesorkowie - teoretycy zasrani.
Jak ktoś miał i dalej by chciał mieć takie umowy, to ma sobie działalność gospodarczą założyć (samozatrudnienie).
No żesz qrwa mać. Komu dla odmiany to przeszkadza?
I dlaczego mam wrażenie, że oni tam dość mocno to samozatrudnienie promują (bo w przypadku nadgodzin, to też jest przecież rozwiązanie, żeby jednak tą kasę za nadgodziny dostać)?

W związku z hobby, zdarzyło mi się mieć kilka umów zleceń.
Powtarzam - hobby. Zero konfliktu z normalnym etatem.
Teraz nie będę mógł mieć ... bo nie!
A nasze hobby to typowa "praca twórcza", wiec nijak nie pasuje do etatu i nijak nie ma szansy mieć regularnych wpływów.

Ale zaczyna mnie coraz bardziej ciekawić, czy za chwilę nie uderzą np. w stowarzyszenia? Bo jako stowarzyszenie hobbystów moglibyśmy zacząć brać takie zlecenia na st właśnie i potem wypłacać osobie konkretnej. Chociaż to w sumie też wymaga podpisania jakiejś umowy ... czyli chyba odpada? A co z wypłatami dla Zarządu stowarzyszenia? (u nas zarząd robi "społecznie", ale jestem ciekawy, czy za chwilę się nie okaże, że jak chcesz być w Zarządzie, to też musisz pójść w samozatrudnienie).

Edit: i z ciekawości - co mają zrobić wychowawcy kolonijni/nauczyciele/ratownicy wodni, którzy na etacie siedzą w szkole, a w wakacje dorabiają na koloniach/basenach itp.? Też samozatrudnienie?
Chyba głównie, żeby więcej podatków ściągać? Bo to chyba jedyny powód takiego podejścia?
Trojan - 2018-02-13, 10:25
:
daj pokój - grupa oderwanych od rzeczywistości profesurów pierdzi w stołki i płodzi projekty które przepadną gdzieś "pomiędzy"
szkoda nawet nerwów żeby toto czytać
utrivv - 2018-02-13, 11:06
:
Dajcie spokój, słyszałem że firmy już znalazły obejście, u mnie w firmie zbywają to pobłażliwym uśmiechem. Zresztą najprostszym rozwiązaniem jest outsourcing
Trojan - 2018-02-13, 11:47
:
e nie rozumiesz - outsourcing pójdzie w górę,
śmiechem na razie można to zlewać bo na razie nie wiadomo co tak na prawdę będzie zmienione.
Stary Ork - 2018-02-13, 12:11
:
Jedyne czego możemy być pewni to podpis Adriana.
goldsun - 2018-02-13, 13:16
:
Trojan napisał/a:
e nie rozumiesz - outsourcing pójdzie w górę,

A w tym outsorcingu to ludzie na jakich umowach będą zatrudnieni?
Chyba, że ten outsourcing będzie zarejestrowany np. w Czechach? :-)

Poza tym - ja nie patrzę z punktu widzenia pracodawców, tylko pracobiorcy. Ja bym chciał takie umowy-zlecenia dalej mieć. Tym bardziej, że tak jak pisałem - mówię o typowych umowach zlecenia/o dzieło, czyli o jakąś jednorazową pracę, pracę twórczą, więc tego w outsourcingu nie znajdziecie.

Trojan napisał/a:
śmiechem na razie można to zlewać bo na razie nie wiadomo co tak na prawdę będzie zmienione.

Jak naczelnik (który umowy o pracę na oczy nie widział) stwierdzi, że tak właśnie ma być, bo on tak uważa, to Ci "maszynka do głosowania" przegłosuje wszystkie zmiany, nie słuchając nikogo i niczego a PAD, w przerwie od nart, albo wieczorem podpisze ... i znowu się obudzimy i nie będzie teleranka ...

Gdyby aktualnie rządzący byli chociaż trochę przewidywalni ... ale oni są tacy sami teoretycy (zawodowi posłowie, zawodowi pracownicy budżetówki, urządów wiejskich, partii politycznych i zawodowi dyrektorzy).
Trojan - 2018-02-13, 13:40
:
poczekajmy, nikogo (tutaj) bardziej niż mnie nie interesują te zmiany - ale na razie trzeba poczekać.
Siedzi sobie grupka prawników-profesorów którzy tematykę znają tylko z teorii. Są co prawda 3-4 osoby z "normalnego" rozdania, ale to mało. Będą jeszcze jakieś konsultacje środowiskowe, społeczne ...
odczytuje to raczej jako burzę pomysłów.

co do outsourcingu - to było do Orka. Oczywistym jest za każda zmiana utrudniająca powoduje wzrost kosztów - więc firma O-S też się "podroży".
utrivv - 2018-02-13, 14:52
:
To wygląda na ogół tak że masz etat w firmie zajmującej się outsorcingiem tylko bardzo często zmieniasz miejsce pracy, przynajmniej tak jest ze specjalistami
Trojan - 2018-02-13, 15:12
:
mówisz o dość małej grupie specjalistów
utrivv - 2018-02-13, 15:17
:
Trojan napisał/a:
mówisz o dość małej grupie specjalistów
A ty o kim mówisz? Zrozumiałem że o dorabianiu sobie specjalistów?
Trojan - 2018-02-13, 15:37
:
szczerze powiedziawszy to nie mam pojęcia o czym ty mówisz :)

goldsun pisał o tym że sobie extradorabiał na zleceniach/działo do etatu

ja piszę ogólnie

a oczy m ty piszesz --> patrz początek ;)
Fidel-F2 - 2018-02-13, 15:38
:
Bez półlitra nie rozbieriosz.
utrivv - 2018-02-13, 15:48
:
Trojan napisał/a:
szczerze powiedziawszy to nie mam pojęcia o czym ty mówisz :)

goldsun pisał o tym że sobie extradorabiał na zleceniach/działo do etatu

No i właśnie o tym mówię, zatrudniasz się na 0,1 etatu na outsorcingu czyli masz 1,1 etatu zamiast etatu i zlecenia
goldsun - 2018-02-13, 16:07
:
utrivv napisał/a:
Trojan napisał/a:
szczerze powiedziawszy to nie mam pojęcia o czym ty mówisz :)

goldsun pisał o tym że sobie extradorabiał na zleceniach/działo do etatu

No i właśnie o tym mówię, zatrudniasz się na 0,1 etatu na outsorcingu czyli masz 1,1 etatu zamiast etatu i zlecenia

Czyli:
- firma, która coś ode mnie chce jednorazowo, ma mnie zatrudnić na 0,1 etatu
- po czym ma mnie od razu zwolnić z tego etatu, bo to jednorazowa rzecz była
- dodaj do tego, że chcą też zlikwidować umowy na czas określony, albo w inny sposób tu też kombinują

I odpowiedz na najważniejsze pytanie - w czym ma to pomóc? Co to ma ograniczyć?
Bo nawet kobieta z tej komisji stwierdziła, że to prawdopodobnie zwiększy szarą strefę! Bo w tym momencie, po prostu, wszyscy zaczną "płacić pod stołem", zamiast babrać się z dodatkową papierkologią.
...
i obawami. Bo zaraz znajdzie się jakaś "policja zusowska", która takiego pracodawcę poprosi o udowodnienie, że ten pracownik faktycznie pracuje tylko na 0.1 etatu, i czy przeszedł badania zdrowotne i czy ma ważne BHP i milion innych rzeczy, o które można się przyczepić.

Bo tym (i jeszcze prostymi zasadami) dla mnie różni się m.innymi umowa o pracę od umowy zlecenia/o dzieło - pracownik na zleceniu, jest inaczej traktowany niż etatowiec.
A teraz wszyscy będą na etacie ...
Beata - 2018-02-13, 17:31
:
Ja pierdziu! No bardzo brawo! Szarą strefę będziemy mieć jak stąd do Azji and back. Dotąd, jak pracując na etacie robiło się dodatkowo zlecenie dla innej firmy, to państwo przynajmniej podatek kasowało, a teraz - zgodnie z maksymą chytry dwa razy traci - nie będzie miało ani składek ZUS, ani podatku, bo przecież nikt nie będzie w celu wykonania jednego albo dwóch zleceń rocznie zakładał działalności, a z kolei żadna firma nie będzie zatrudniała na 0,1 etatu np. na 3 tygodnie, bo zanim zdąży wszystkie kwity wygenerować i wyegzekwować od pracownika, to już będzie wypowiadać umowę. Pół biedy jeszcze, gdy impreza odbywa się w tej samej miejscowości, ale jak się ma zleceniodawcę z innego miasta, to obieg dokumentów nas zabije. Szkolenie stanowiskowe na odległość. Skierowanie na badania lekarskie wykonywane w innym mieście (edit: województwie), czyli w innym nfz-ecie. To chore jest.
Romulus - 2018-02-13, 18:00
:
Skończyłem czytać "To nie jest kraj dla pracowników" Rafała Wosia. O pracy w Polsce i na świecie, wczoraj, dziś i jutro. Nie wchodząc zbyt głęboko :) napiszę, że ci, którzy pisali te projekty z pewnością nie czytali tej książki. A szkoda. Bo to zacna lektura, która poukładała mi w głowie kilka kwestii. Szkoda, że polska rzeczywistość tak się rozjeżdża z tym, co mogłoby być. Z brakiem trafnej diagnozy i poszukiwanego lekarstwa na patologię rynku pracy.
utrivv - 2018-02-14, 07:19
:
goldsun napisał/a:
utrivv napisał/a:
Trojan napisał/a:
szczerze powiedziawszy to nie mam pojęcia o czym ty mówisz :)

goldsun pisał o tym że sobie extradorabiał na zleceniach/działo do etatu

No i właśnie o tym mówię, zatrudniasz się na 0,1 etatu na outsorcingu czyli masz 1,1 etatu zamiast etatu i zlecenia

Czyli:
- firma, która coś ode mnie chce jednorazowo, ma mnie zatrudnić na 0,1 etatu
- po czym ma mnie od razu zwolnić z tego etatu, bo to jednorazowa rzecz była
- dodaj do tego, że chcą też zlikwidować umowy na czas określony, albo w inny sposób tu też kombinują

Projekty trwają dłużej niż "od razu", widać moje doświadczenie jest inne niż twoje
Trojan - 2018-02-14, 09:45
:
utrivv - mówisz o garstce specjalistów którzy mają umowy-zlecenia z agencjami pracy. W sumie dziwi mnie że podpisują umowy z agencjami pracy i dziwi mnie że agencja mając "takich" gości podpisuje tylko umowę-zlecenie.

zagadnienie U-Z jest tak szerokie że twój przypadek to jakiś promil problemu całości.

w ciągu roku mamy 1000+ umów zleceń - w naszym przypadku rozciągnięcie UZ na umowę o pracę zakrawa o MontyPythona.
Póki co jestem spokojny a na prace "komisji" patrzę jak na zabawę dzieci w piaskownicy - i wszystkim to radzę. Po co się na zapas napinać.


Romku - książka w formie elektronicznej ? przeczytałbym.zawodowo.
Romulus - 2018-02-14, 10:23
:
Trojan napisał/a:
Romku - książka w formie elektronicznej ? przeczytałbym.zawodowo.

Czytałem ebooka. Tanio można kupić. A przeczytać warto.
BG - 2018-02-18, 10:45
:
Karakan postanowił urządzić państwowy pogrzeb Antoniemu Krauzemu, reżyserowi filmu "Smoleńsk".
Przy okazji nie omieszkał stwierdzić, że Krauze zmarł z powodu hejtu, jaki spadł na niego po premierze "Smoleńska".
To ciekawe, bo jakoś nie było widać tego hejtu pod adresem Krauzego.

I nie ma tu znaczenia, że Krauze nie miał pełnej kontroli nad tym filmem, a największe głupoty w nim były pomysłem producenta i współscenarzysty, Macieja Pawlickiego (będącego jednocześnie politykiem PiS-u), który nadal żyje i ma się dobrze.

Gdyby faktycznie ludzie umierali z powodu hejtu, to sam Kaczyński, a także Macierewicz, tow. prokurator Piotrowicz, posłanka Pawłowicz, minister Ziobro i minister Płaszczak umarliby przed Krauzem.

A tak BTW:
http://thefad.pl/aktualno...-do-premiera-2/
Cytat:
Panie Premierze!
Wreszcie! Wreszcie zaczęliśmy mówić swoim głosem.

O ile zadaniem pani Premier Szydło było powstać z kolan, to pana zadaniem jest wypowiedzieć to wszystko, co nas dręczyło.

Podsumujmy.
W ciągu kilku tygodni Pana rządzenia udało się nam kilkakrotnie wkurzyć Żydów. To super! Najmądrzej to właśnie ich wkurzać.

Pana ostatnie słowa, że Żydzi byli sprawcami Holocaustu to majstersztyk. W kontekście wcześniejszego grożenia palcem, aby nie opowiadali wersji historii, która się nie podoba naszemu IPN, to naprawdę genialne posunięcie.

Ja bym jeszcze tylko dodał, że jak ktoś wbrew faktom nie uważa, że Żydzi byli współsprawcami Holocaustu to my go do więzienia. Na trzy lata. Trzeba bić wrogów (a wrogowie to wszyscy obcy, to jasne) w ich najczulszy punkt. Bo to najbardziej boli.

Niech się Pan nie przejmuje tym, że Amerykanie są z nimi zaprzyjaźnieni. Co nas obchodzi Ameryka? Daleko są i mają swoje za uszami (a kto Indian prześladował? No nie ufoludki!)

Dlatego widząc pana zręczność dyplomatyczną, przygotowałem dla Pana dalszych wizyt kolejne strategiczne uderzenia.

Najpierw sąsiedzi:
Rosjan proponuję oskarżyć o to, że wymyślają z tymi ofiarami w żołnierzach podczas II Wojny Światowej. Niech Pan im też powie, że Gagarin to był fake.

Niemcy:

proponuję powiedzieć, że ich samochody są do bani, bo nasza premier przy 50 km/h uderzyła w drzewo i omal nie zginęła. A w ogóle to gdyby nie Polska, to gospodarczo padliby w trzy miesiące. No a poza tym, Niemców już ustawiliśmy do pionu tymi reparacjami. Jak zapłacą 100 mld USD, to może prezes zechce się spotkać z Merkel.

Ukraina: to już załatwione.

Tymi małymi kraikami jak Litwa, Czechy i Słowacja to bym się nie przejmował. Może warto tylko Czechom powiedzieć, że w KPRM czeskie piwo służy do czyszczenia toalet. Będzie to krótkie, ale zapamiętają. To wystarczy.

Francuzom bym powiedział kilka rzeczy:

po pierwsze, że mają brzydkie kobiety,

po drugie, że ich wina to sama chemia,

a po trzecie, to moglibyśmy ogłosić, że odchodzimy od miary wyrażonej w metrach (którego wzorzec trzymają u siebie) i przechodzimy na nasz polski łokieć. Ale mieliby miny żabojady, co? Oni nam chcą sprzedać łódź podwodną, a my im, że dokumentację wymiarów prosimy w łokciach polskich (proponowałbym zaplusować u prezesa i wziąć z jego łokcia miarę na wzór, tak aby w jednym dawnym metrze ok. czterech łokci umieścić).

Włochom bym powiedział, że jedzenie mają badziewne i że jak Pan tam był, to chciał Pan zjeść schabowego, a oni nie umieli tego zrobić. No i że nikt normalny nie pija kawy. Dodałbym jeszcze taką zmianę, że w hymnie polskim zamiast „ziemi włoskiej” dałbym „ziemię żoliborską". Po co nam te cudzoziemskie wtręty w naszym, polskim hymnie?

Hiszpanom uznałbym niepodległość Katalonii.

Anglikom zasugerowałbym, żeby zmienili królową, bo się zestarzała i zaproponowałbym nasze dobro narodowe: Martę Kaczyńską na królową — zamiast Karola i innych. I jeszcze dorzuciłbym, że Kate jest jakaś niesympatyczna, bo podczas wizyty w Polsce nie chciała się spotkać na Nowogrodzkiej z władcą Polski.

Amerykanom powiedziałbym wprost: zasłużyli na 11.09.2001 r. Czym zasłużyli? Golizną w filmach z Hollywood. I tą nieznośną próżnością, która jak na kraj o zaledwie 300-letniej historii jest nie do zaakceptowania.

Chińczykom naubliżałbym po prostu od żółtych kurdupli (załatwiłoby to problem połowy Azji).

Murzynom opowiedziałbym jakiś fajny dowcip podkreślający wyższość białych. No i Walusiowi dałbym Orła Białego i program w TVP.

Arabom, Turkom i innym z Bliskiego Wschodu naplułbym na Mahometa i Mekkę. To ich zezłości strasznie. I jeszcze bym jakieś zdanko rzucił o leniwych arabusach i ciapatych.

Hindusom powiedziałbym o tym, że ta ich religia krowiolubna jest kompletnie odjechana. I że dla nas białych wszyscy oni to pariasi.

Gdyby jeszcze kogoś trzeba obrazić, to da Pan znać. Znajdziemy jego słaby punkt. I walimy ze wszystkich sił.



Roman Giertych

PS.

Wszyscy Pana żałowali, ze dostał Pan jako ministra do pilnowania pana - posła Marka Suskiego. Uważano, że to upokorzenie dawać Panu takiego "mędrca" po tych wszystkich jego głupotach z carycą Katarzyną etc. A tu się okazuje, że to prawdziwy mąż stanu, kanclerska głowa. Na tle reszty.

http://thefad.pl/aktualno...ych-panie-boze/
Cytat:
List do premiera Morawieckiego.

Szanowny Panie Premierze!

Wiem, wiem przyzywa mnie Pan swymi myślami. Wtedy gdy nasz Umiłowany Przywódca zdymisjonował Macierewicza, Szyszkę, Radziwiłła i Waszczykowskiego wydawało się, że moja rola samozwańczego doradcy "dobrej zmiany" umrze śmiercią naturalną.

Ja jednak w Pana wierzyłem i czułem, ze będzie mnie Pan potrzebował. I oto teraz jestem. Stawiam się panie Premierze na wezwanie i myślę co by tu panu poradzić.

Pozornie sytuacja jest bez wyjścia i czas składać dymisję, bo Pana oświadczenie, że miliony Żydów były mordowanych w polskich obozach oraz że Katyń to zbrodnia niemiecka jest delikatnie mówiąc niewiarygodnym przykładem niechlujstwa, głupoty i ignorancji.

Nie ukrywam panie Premierze. Wszystkie 6 króli, wanny z kąpielą etc. wygłaszane przez Petru to przy pana oświadczeniu naprawdę pikuś. Ale od czego jestem ja, pana doradca.

Mamy tylko jedno wyjście z sytuacji. Wszelkie przyznania się do błędu, niewiedzy, głupoty nic Panu nie da, bo śmiechom nie będzie końca. Musi Pan wszystkich jeszcze bardziej zaskoczyć. I oświadczyć, że w Pana świecie, z którego został Pan przeniesiony do naszego magnetyczną wolą Jarosława Kaczyńskiego istnieje historia alternatywna, gdzie to Polacy mordowali Żydów, a Polaków w Katyniu Niemcy.

I co Panu zrobią? Będzie pan mógł wtedy powiedzieć wiele rzeczy w PiS popularnych.

Że Wałęsa był agentem, a mur przeskoczył Lech i Jarosław.

Że Jarosława internowali, aż Jan Paweł II zażądał z nim spotkania.

Że pierwszym rządem kierował Lech, a Jarosław był pierwszym prezydentem (co mu się jako nobliście należało).

Że Macierewicz był normalny.

Że prezydent USA godzinami czekał na naszego prezydenta pod windą.

Że Kaczyński nie naciskał swego brata, aby lądował.

Że naród wdzięczny braciom Kaczyńskim budował ich pomniki w ramach pracy społecznej.

Może też Pan swoją historię zmienić i powiedzieć, że był pan prezesem SKOK, a nie banku zagranicznego. Ileż pozytywnych rzeczy można przynieść na nasz świat z tej Pana alternatywnej rzeczywistości.

Zapewniam Pana, że tylko w ten sposób można wyjść z tej Pana wypowiedzi. Inaczej już do końca świata będzie Pan twórcą nowej historii Polski ( o ile nie wsadzą Pana na 3 lata za szkalowanie Narodu Polskiego lub wybielanie prawdziwych wykonawców zbrodni sowieckiej).

Roman Giertych

PS Panie Boże. Zmiłuj się nad Polską. Ci ignoranci każdego dnia nas ośmieszają, niszczą, podkopują. I wyglądają jakby byli nieświadomi jakich zbrodni dokonują na wizerunku naszej Ojczyzny.

I pomyśleć, że kiedyś nie podejrzewałbym Romana Giertycha o posiadanie poczucia humoru.
Romulus - 2018-02-21, 09:43
:
Polska. Taki dziki kraj, w którym panuje obyczaj, zgodnie z którym najpierw uchwala się budzące wątpliwości konstytucyjne przepisy (ustawa o IPN). Następnie prezydent podpisuje budzącą jego wątpliwości konstytucyjne ustawę. Ale że ma wątpliwości konstytucyjne to kieruje ją do tzw. trybunału konstytucyjnego. Bo niby dlaczego nie? Skoro jest według mnie niezgodna z konstytucją to ją podpiszę i niech kto inny się martwi. A na koniec wychodzą przed kamery różnego rodzaju urzędasy polityczne, które oświadczają, że ustawa ta - legalnie obowiązujące prawo! - nie będzie stosowana dopóki jakiś tam pseudotrybunał nie zabierze głosu. https://www.tvn24.pl/bart...h,816748,s.html

I taka władza ma w kraju wysokie poparcie.

Wiem, że to niepopularne w tym kraju, bo lud trzeba kochać, całować śmierdzące gnojowicą gumofilce i płakać ze szczęścia bo lud... Ale jednak ograniczyłbym ludziom prawa wyborcze. Wprowadziłbym jakiś cenzus wiedzy. Głupoty to nie zatrzyma, ale zawsze to coś.
You Know My Name - 2018-02-21, 11:18
:
Żeby się nie okazało, że z tych z cenzusem do wyborów poszłoby z 15%, a kto ma liczny żelazny elektorat to Ty już sam dobrze wiesz.
Fidel-F2 - 2018-02-21, 11:29
:
z czego PiS poprało by 0,25 punktu procentowego
You Know My Name - 2018-02-21, 11:36
:
Cenzus wiedzy nie blokuje głupoty,
Trojan - 2018-02-21, 12:00
:
PiS zrobi szkolenie z zaliczania testów :)
Asuryan - 2018-02-21, 14:56
:
Dlatego cenzus wiedzy powinien obowiązywać wybieranych, a nie wybierających. Co prawda mógłby być problem z zapełnieniem Sejmu :mrgreen:
Stary Ork - 2018-02-21, 15:05
:
Romulus napisał/a:
Wiem, że to niepopularne w tym kraju, bo lud trzeba kochać, całować śmierdzące gnojowicą gumofilce i płakać ze szczęścia bo lud...


Może na początek wystarczy z ludem porozmawiać? Bo jak na razie zrobiły to tylko Kluby Gazety Polskiej, Rodziny Radia Maryja i paru narwańców po lewej stronie, a cała reszta mainstreamu czeka na lud wystarczająco godny tego żeby Schetyna i Lubnauer mogli go reprezentować. Elity w tym kraju są równie odporne na wiedzę jak lud, tylko ładniej pachną. Co widać po tym że dwa lata po przerżniętych wyborach wciąż nie rozumieją jak to się stało.
Romulus - 2018-02-21, 17:57
:
Razem rozmawia. I co z tego ma? 3 procent, może mniej?

Co do tzw. elit to się zgadzam. Ale żeby przemówić do ludu, trzeba władać językiem ludu: kradno, żydy, ciapate, chuj, kurwa. Dlaczego PiSowi po tej awanturze nie spadły słupki? Trzeba do ludu przemówić, aby mu spadły? Czy nie spadły, bo lud po prostu jest antysemicki. https://oko.press/zydzi-porywali-dzieci-mace-polacy-coraz-czesciej-uwazaja-wstrzasajace-liczby/
Taki język lud rozumie.

Może gdyby pracować z młodzieżą, ale na to już za późno. Fejsbuk, Snapczat i lekcje religii w szkołach zrobią swoje.
goldsun - 2018-02-27, 08:33
:
Nie wiem czy to akurat problem PISowców, ale za ich kadencji i oni akurat na moje oko próbują "wyciągnąć z podatków" ile się da, więc pasuje.
W skrócie wychodzi, że wynajęcie jest traktowane jako sprzedaż/zakup co generuje konieczność zapłacenia akcyzy za samochód wynajęty za granicą ...
http://biznes.interia.pl/...ommentsZoneList
...
nie ogarniam tej kuwety ...
może mi ktoś to wytłumaczyć?
Bo za chwilę może to również mnie dotyczyć, bo samochody akurat co jakiś czas, jako Stowarzyszenie wynajmujemy, żeby przewozić modele, na wystawy - również wystawy w innych krajach, więc samochód z jednego kraju jeździ w innym ... jedyne szczęście, że w innych krajach jeszcze nikomu tak nie odpierdoliło, a raczej wynajmujemy samochody w Polsce ...

ale argumentacja: jeśli ktoś używa samochodu to znaczy, że go kupił - bezcenna. Następnym razem się zastanowię zanim dam koledze poprowadzić (jako zmiana) swój samochód, bo mi US przywali podatkiem od sprzedaży samochodu, a jak potem mi kolega odda kierownicę to zapłacę pewnie podatek od wzbogacenia bo się samochodu dorobiłem? ...
Beata - 2018-02-27, 18:57
:
goldsun napisał/a:
ale argumentacja: jeśli ktoś używa samochodu to znaczy, że go kupił - bezcenna. Następnym razem się zastanowię zanim dam koledze poprowadzić (jako zmiana) swój samochód, bo mi US przywali podatkiem od sprzedaży samochodu, a jak potem mi kolega odda kierownicę to zapłacę pewnie podatek od wzbogacenia bo się samochodu dorobiłem? ...

Oczywiście. I to tego samego dnia. :mrgreen: Hej, to jeszcze ci grzywnę naliczą za nielegalny/niezarejestrowany obrót samochodami. //evil
Romulus - 2018-03-01, 07:29
:
Jarosław Gowin w krótkiej, nieco kompromitującej, wypowiedzi oddał idealnie różnicę między rządami PO i PiS. Otóż, kiedy był ministrem sprawiedliwości w rządzie PO to ledwie starczało mu do pierwszego. Na szczęście, teraz jest ministrem w rządzie PiS i już nie ma kłopotów finansowych.

Dojna zmiana w miniaturce.
Stary Ork - 2018-03-01, 14:08
:
Biedny jak Gowin już jest określeniem skrajnej nędzy, ale obstawiam nędzę intelektualną.
Romulus - 2018-03-01, 17:18
:
Pomijając cały aspekt humorystyczny i hejt, na który zasłużył - to ja faceta rozumiem. Tak, jak kiedyś zgadzałem się z wypowiedzią profesor Gersrdorf na temat zarobków sędziów w Warszawie.

Jest oczywistym, że kiedy się zarabia kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie, to nie żyje się na poziomie osoby, która zarabia dziesięć procent tego i daje radę przeżyć. Ma się trójkę dzieci, które się posyła do prywatnych szkół - a to kosztuje. Ale to nic złego, że się je tam posyła. Kto by nie posłał, gdyby miał okazję? Dzieci trzeba też w tych szkołach utrzymać. Mieszka się w Warszawie - gdzie życie też kosztuje. A nawet jeśli w Krakowie - jest tak samo, choć pewnie taniej. Ale nie o taniość chodzi.

Jest naturalnym, że przy kilkunastotysięcznych zarobkach chce się żyć na lepszym, wyższym poziomie. Nie ma się czego wstydzić. Oczywiście, nie w Polsce gdzie ludomania każe piętnować każdego, komu się powodzi lepiej niż średniej krajowej. Wróg, pasożyt społeczny, oderwana od rzeczywistości kasta, pod but trzeba wziąć i skopać.

Problem Gowina polega na tym, że powiedział to głośno. Będąc członkiem rządu, który z ludomanii uczynił wizytówkę, a z rzekomej rozpusty PO uczynił wadę i zapowiadał pokorę, oszczędność, brak ostentacji. Frajerzy się na to nabrali, ale to też temat na inną opowieść.

Padł chłop ofiarą propagandy własnego obozu.
Stary Ork - 2018-03-01, 17:46
:
Romku, ale to jest problem faceta który w kolonii niewidomych narzeka że światło razi. I to nie jest kwestia tego czy coś wypada powiedzieć czy nie, i to nie jest kwestia ludomanii, tylko zwykłej przyzwoitości (wiem, zapomniany dziś termin). Pan minister narzekający jak trudno wyżyć za 10 kafli miesięcznie zwyczajnie daje po ryju ludziom którzy żyją za ułamek tej kwoty. Pewnych rzeczy w przestrzeni publicznej po prostu się nie mówi zwyczajnie z szacunku do innych (zwłaszcza jeśli jest się funkcjonariuszem publicznym) - ale z drugiej strony mamy władzę która szanuje tylko samą siebie, więc się ani trochę nie dziwię. Gowin stoi dziś tam gdzie stał Figurski marudzący że może chodzić na sushi najwyżej raz w tygodniu.
Romulus - 2018-03-01, 18:06
:
Całkowicie się z tobą zgadzam w tym, że nie powinien o tym głośno mówić. Co nie znaczy, że nie ma prawa narzekać na swoje zarobki. Jako funkcjonariuszowi publicznemu na tak wysokim stanowisku mu po prostu nie wypada tego robić publicznie. Ale, z drugiej strony, w Polsce do polityki ludzie garną się po to, aby się dorobić. To trudno się nie frustrować. :mrgreen: Mógłby zostać prezesem Orlenu z jakiegoś Pierdziuchowa i bez kompetencji (to dopiero awans społeczny, jak za komuny) i miałby spokój. Robota wprawdzie niepewna, ale nachapać się można po uszy.
Metzli - 2018-03-01, 19:29
:
Jeśli wziąć pod uwagę medianę (a nie średnią) zarobków w Polsce, czyli 2 500 zł to takie słowa są niedopuszczalne w przestrzeni publicznej. Szczególnie od funkcjonariusza publicznego, członka rządu. A jak się chce zarabiać więcej to idzie się do sektora prywatnego, a nie narzeka, że wyżywić rodzinę trudno. Ach, zaraz tam trzeba mieć faktycznie jakieś kompetencje :mrgreen:
Trojan - 2018-03-01, 21:06
:
Problem w tym że te 17 koła to faktycznie mała kasa dla ministra. Jeżeli chcemy sensownych ludzi na stołkach którzy będą brać tylko poważne kwoty i będą się sprzedawać za więcej niż paczkę prezerwatyw to trzeba im płacić.
ASX76 - 2018-03-01, 21:37
:
Oni sami sobie płacą naszą kasą :-P
Metzli - 2018-03-01, 23:14
:
Ja nie twierdzę, że minister ma zarabiać tyle ile wynosi pensja minimalna. Niech zarabia dużo więcej niż przeciętny Polak, mniejsza szansa, że łatwiej ulegnie korupcji. Ale od członka rządu oczekiwałabym większej wrażliwości społecznej. Biorąc pod uwagę to co napisałam wcześniej. I chodziło nie o miesięczne zarobki ministrów, ale nagrody jakie sobie wypłacili, po 60 -70 tys. złotych.Ot, taki dodatek do pensji. Stąd koślawe tłumaczenie Gowina, jak mu źle kiedyś było. Normalnie Tusk chciał go zagłodzić :badgrin: I sorry, ale jeśli ktoś pcha się do polityki i tego sektora publicznego to powinien zdawać sobie sprawę z wysokości zarobków, te przecież nie są utajnione. A jak się nie podoba, sektor prywatny stoi otworem.
Trojan - 2018-03-01, 23:51
:
Może to jest powód dla którego takie szmaty pchają się do polityki.
utrivv - 2018-03-02, 07:41
:
Metzli napisał/a:
Niech zarabia dużo więcej niż przeciętny Polak, mniejsza szansa, że łatwiej ulegnie korupcji.
No niestety ale jak napisał Romulus im więcej masz tym masz wyższe wymagania więc nie ma znaczenia poziom zarobków, kusi tak samo, tyle że jak masz mnóstwo kasy to kusi bardziej bo czujesz się bezkarny
Fidel-F2 - 2018-03-02, 08:08
:
Normalna, ludzka rzecz
ASX76 - 2018-03-02, 11:43
:
Metzli napisał/a:
Niech zarabia dużo więcej niż przeciętny Polak, mniejsza szansa, że łatwiej ulegnie korupcji.


Sorry, ale to bzdura do kwadratu. "Apetyt rośnie w miarę..." ;) Takoż i poczucie bezkarności.
Mniejsza szansa na korupcję jest wtedy, gdy takowy osobnik ma świadomość, że nad jego łbem wisi "miecz Damoklesa". Innymi słowy, odpowiednie służby mają pilnować uczciwości tych złodziei politycznych i trzymać krótko za zakłamane mordy :-P
Stary Ork - 2018-03-02, 14:10
:
Akurat w wykonaniu Gowina rzecz mnie średnio dziwi, bo w moich oczach krakoski konserwatysta był zawsze synonimem buca (w ogolnopolskim znaczeniu, do znaczenia krakowskiego trzeba mieć więcej klasy i stylu).

My tu gadu gadu, a tymczasem MON w ciągu dwóch lat wydał ze służbowych kart kredytowych siedem razy więcej niż wszystkie pozostałe ministerstwa razem wzięte. Mają rozmach skurwysyny, i ja to szanuję. //orc Szacunek szacunkiem, ale ANTONI ODDAJ MOJE 15 MILIONÓW! //buu Pewnie nakupili Kownackiemu widelców żeby mógł wysłać do Francji.
utrivv - 2018-03-02, 14:45
:
Nowy minister powiedział dwie rzeczy: po pierwsze że to były zwyczajne i potrzebne wydatki wojskowe a po drugie że pozabierał karty prawie wszystkim. Ciekawe po co skoro nie było w nich niczego nagannego? //mysli
Trojan - 2018-03-02, 14:54
:
może pozostałe ministerstwa płaciły gotówką ? a MON jako synonim nowoczesności posługiwał się plastykowym pieniondzem ?
hę ?
łyso ?
Stary Ork - 2018-03-02, 15:34
:
Radziwiłł brał na zeszyt.
Romulus - 2018-03-06, 11:58
:
PiSowscy funkcjonariusze Morawiecki i Duda dostali bana na wejście do Białego Domu i jakiekolwiek spotkania z prezydentem i wiceprezydentem. No, dla mnie to żadna kara. Ale dla nich... Jeszcze niedawno było tak pięknie, mizianko z Dumbassem w Warszawie, wystawianie się bez wazeliny Amerykanom. A teraz, wstaliśmy z kolan i nie lubią naszej potęgi. Do tego w Kongresie narastają nastroje antypolskie - a to republikański Kongres trzyma hajs na pomoc wojskową dla Polski.

Władimir Władimirowicz approves this message. :badgrin:
Trojan - 2018-03-06, 12:03
:
nieustanne lizanie rowa preziom hameryki przez kolejnych prezesów polski takie efekty daje.
mnie to osobiście cieszy.
dworkin - 2018-03-06, 13:41
:
https://wiadomosci.wp.pl/to-duda-moze-byc-winnym-dyplomatycznego-kryzysu-z-usa-nie-odebral-telefonu-od-tillersona-6227283323426433a

Cytat:
Krótko przed podpisaniem ustawy o IPN do Andrzeja Dudy zadzwonił szef amerykańskiej dyplomacji Rex Tillerson. Duda odmówił rozmowy. Uznał, że Tillerson to urzędnik zbyt niskiego szczebla.

xDDD
Trojan - 2018-03-06, 13:50
:
a Putin siedzi i zawija w sreberka
Stary Ork - 2018-03-06, 14:11
:
Pisia dyplomacja sprowadza się do wypierdalania się o własne sznurowadła wrzeszcząc "Wszyscyście som buce!". To już pisałem i zdanie podtrzymuję. A pisałem już że tęsknię za Fotygą?
Krużwa, ni w Polszcze, ni Litwie, ni na świętej Żmudzi nie ma dość popcornu na ten bardak //orc
Trojan - 2018-03-06, 14:18
:
a mamy teraz jakiegoś ministra MSZ ?


może sprawa z USA spowoduje że Podkarpacie pokaże PiS czerwoną kartkę ?
toto - 2018-03-06, 17:40
:
Już to pisałem. Waszczu wiedział, kiedy spierdolić ze stołka. A niektórzy tęsknią za Fotygą. :badgrin:
Romulus - 2018-03-06, 18:06
:
Waszczu i Syntezator Mowy Beata teraz siedzą z boku i drą łacha. Jestem pewien.
Stary Ork - 2018-03-06, 18:11
:
Dziwię się jak banda Krótkiego jest w stanie podetrzeć sobie dupę bez instrukcji z Nowogrodzkiej. Jarek na chwilę spuścił gówniarzy ze smyczy i jedną kulkę zepsuli a drugą zgubili.
toto - 2018-03-06, 18:17
:
Wątpię. Stawiam, że to było jak w innych przypadkach, gdy wkurzony JK musiał "temperować" posłów w przypadku źle przyjętych głosowań (patrz uchwalone i cofnięte podwyżki dla członków rządu). Najpierw głosuje jak wszyscy z partii (raczej partia głosuje za wodzem), a jak szambo się wylało, to dobry car nie wiedział i zaraz wszystko naprawi. Sranie w banie. Jeśli jest tak, jak niektórzy twierdzą (JK wielki strateg i absolutny wódz), to te wszystkie decyzje przeszły przez niego. Jeśli już, to nie spodziewał się takiego obrotu spraw albo jest już tak wysoko na orbicie, że uwierzył w swoją boską moc stwarzania świata samym słowem.

https://www.youtube.com/watch?v=KaLNAQ53zMo

Jednym jedziemy pociągiem donikąd
Jednym jedziemy pociągiem.
Jednym jedziemy pociągiem donikąd,
Jednym jedziemy pociągiem.

Stary Ork - 2018-03-06, 18:22
:
To nie jest kwestia tego że Jarek jest wielkim strategiem, ale w królestwie ślepych jednooki jest królem. Jarek jest w miarę ogarnięty, ale przez lata otaczał się miernotami, beztalenciami i deficytem intelektualnym, więc na ich tle wygląda błyskotliwie. Wątpię żeby pisał przemówienia Morawieckiemu (stawiam krugerrandy przeciw owczym bobkom że nawet nie wie co znaczy perpetrators ), po prostu chłopak chciał błysnąć lengłydżem i obesrał się po same uszy. Adrian pewnie też chciał na chwilę przestać być Adrianem i poczuć się jak równy bogom, no i mamy co mamy. Beata miała wykute na blachę kilka buzzwordów i trudno jej było popełnić jakiś błąd; Morawiecki i Duda myśleli że mogą sobie poimprowizować na wielkiej scenie i okazało się że są chuja warci w międzynarodowej polityce,
toto - 2018-03-06, 18:26
:
A chwilę po głosowaniu było tak:
https://www.youtube.com/w...youtu.be&t=5m8s

Oglądać do końca.
Romulus - 2018-03-06, 18:32
:
Jarek jest Wielkim Strategiem tylko dlatego, że nie ma już Tuska, który regularnie spuszczał mu wpie.dol. Schetyna, gdyby miał tyle uroku, biegłości i sprytu co Tusk już dawno by Dziadunia ośmieszał regularnie.

Czytałem gdzieś, że ta cała nowelizacja ustawy o IPN była intrygą Ziobry mającą wkopać Morawieckiego. Wszak to ten leszcz Jaki wymyślał te przepisy. Teraz już nie ustali się tego z pewnością.
toto - 2018-03-06, 18:34
:
Ziobro? Jaki? Przecież to Tusk podrzucił, na rozkaz Putina, Merkel i Netanjahu.


Mniej więcej tak prezentowała się ta ustawa z zewnątrz:
https://www.youtube.com/watch?v=CGUpEjgr32o
dworkin - 2018-03-06, 20:31
:
http://www.polsatnews.pl/...-w-polowaniach/

Sejm znowelizował prawo łowieckie. Wprowadzono:
- zakaz udziału nieletnich (przed 18-tka) w polowaniach
- zwiększenie do 150 m odległości od zabudowań, gdzie można prowadzić odstrzał
- możliwość wyłączenia swojej ziemi z polowań
- zakaz wykorzystywania żywych zwierząt do szkolenia psów myśliwskich
- zakaz prowadzenia polowań zbiorowych w parkach narodowych
- depenalizację utrudniania polowań

Ustawa przeszła głosami PiS przy sprzeciwie calej reszty. Why, bro?

PS W organach PZŁ nie będą mogli też zasiadać byli członkowie służb bezpieczeństwa PRL, więc wszyscy przeciwnicy nowelizacji to będą teraz nie tylko obrońcy zuych myśliwych, ale również obrońcy ubeków :DD
toto - 2018-03-06, 20:38
:
Fachowe wyprowadzanie kozy.
Romulus - 2018-03-08, 21:30
:
Stało się to, co miało się stać. Oczywiście, jest kolorowo - bieda się zmniejszyła. Pozytywnych skutków w dostępie dzieci do tego samego poziomu kształcenia i szans edukacyjnych jeszcze nie odnotowano. Ale odnotowano już negatywne skutki, jeśli chodzi o aktywność zawodową kobiet. Co przełoży się na głodowe emerytury. Biorąc pod uwagę to, że polski rynek pracy nadal jest wielką patologią tymczasowości i śmieciówek - przyszłość nas wszystkich, a szczególnie kobiet, rysuje się mało wesoło. 500+ od tej mniej przyjemnej strony: http://jagiellonski24.pl/...plusy-i-minusy/
Ale ok, kobiety będą mogły rozwijać swoje miękkie kompetencje. To im się przyda do obsługi... w sumie to nie wiem, czego. Autor artykułu wie. :)
goldsun - 2018-03-09, 06:08
:
Analiza IMHO mocno pobieżna.

plus numer 2 - że niby na menadżerów pójdą kobiety z rodzinami, bo mają większą umiejętność "dogadywania się/zarządzania zespołem".
W teorii - tak.
Tylko ta umiejętność to nie jedyna, którą menadżer powinien posiadać.
A w przypadku kobiety, która głównie siedzi w domu - innych umiejętności, w większości przypadków nie zdobędzie.

plus numer 3 - demografia.
Czyli będziemy mieć o wiele więcej dzieci w rodzinach, w których matka nie pracuje (a często pobiera różne dodatkowe zasiłki). Ergo utrwalimy w tych dzieciach właśnie takie podejście. Czy to na pewno jest plus?
Czy na pewno należy poprawiać wyniki demograficzne "za każdą cenę"? (mówiąc w skrócie)

Oczywistym jest, że kilka pierwszych lat w wychowywaniu dziecka jest istotnych i dobrze, jeśli matka ma na to wychowywanie/zajmowanie się dzieckiem czas. Ale do tego służy urlop wychowawczy, a nie "nie pójdę do pracy, bo i tak mi dadzą zasiłek".

W zamian dostajemy minus jak stodoła - pracodawcy jeszcze bardziej będą bali się zatrudniać kobiety młode, bo zamiast perspektywy (l4 na ciążę, urlop macierzyński, urlop wychowawczy) dostaną (nie wiadomo czy taka osoba kiedykolwiek wróci do pracy, a przynajmniej w ciągu najbliższych kilkunastu lat).

O wpływie na emerytury imho nie ma co wspominać, bo aktualnie i tak nikt nie wie jakie i czy w ogóle te emerytury będą ...
Trojan - 2018-03-09, 10:05
:
1. dokładnie jak piszesz na końcu - nie wiadomo czy w ogóle i ile.
2. demografia to matematyka i w naszym przypadku jest (winna być) na pierwszym miejscu - bo jak nie, to za 20-30 lat czeka nas krach ekonomiczno-cywilizacyjny.
3. kobieta powinna dostawać dodatek emerytalny za każde dziecko - i tyle.
dworkin - 2018-03-09, 10:13
:
Spoko loko, zabierze się kilka zasiłków, to od razu wróca na swoje miejsca za minimalną krajową. Socjalizm, tfu...
Trojan - 2018-03-09, 11:15
:
rodzenie/wychowywanie dzieci to praca typu inwestycyjnego - może się okazać inwestycją z bardzo dużą stopą zwrotu lub średnią - rzadko trzeba realnie dopłacać do inwestycji

i tak to powinno być traktowane - każda matka to przedsiębiorca wchodzący w długoletni biznes inwestycyjny, który jej raczej nie przyniesie zysku - ale państwu/społeczeństwu już tak.

na ludzki - kobieta poświęcając się wychowaniu/rodzeniu dzieci traci bezpośrednią możliwość zarobkowania (i ubezpieczenia emeryt.), natomiast inwestuje swój czas i energię w wychowanie (hodowlę?) dzieci które w przyszłości (25lat+) będą pracować i przynosić zyski państwu/społ.

Jest to podstawowa/organiczna inwestycja w ekonomii - stoi na początku wszystkiego.
Rozsądny właściciel niewolników by to rozumiał
Metzli - 2018-03-09, 11:41
:
Zawsze jak słyszę ten argument o emeryturze to mnie pusty śmiech ogarnia :badgrin: Szczerze wątpię czy za 30 lat ten system będzie jeszcze działał. Na ZUS nie ma co liczyć, trzeba się samemu zatroszczyć.

Trojan napisał/a:
2. demografia to matematyka i w naszym przypadku jest (winna być) na pierwszym miejscu - bo jak nie, to za 20-30 lat czeka nas krach ekonomiczno-cywilizacyjny.


Tak, ale do tego jest potrzebna polityka demograficzna z prawdziwego zdarzenia. A nie kiełbaska wyborcza w postaci 500+. Ale takim długofalowym działaniem to żadna opcja polityczna nie jest zainteresowana, bo na efekty trzeba poczekać dłużej niż jedną kadencję.
Trojan - 2018-03-09, 11:48
:
Metzli napisał/a:
Zawsze jak słyszę ten argument o emeryturze to mnie pusty śmiech ogarnia :badgrin: Szczerze wątpię czy za 30 lat ten system będzie jeszcze działał. Na ZUS nie ma co liczyć, trzeba się samemu zatroszczyć.


oczywiście
realnie patrząc - emerytur nie będzie albo będą b.niskie. Chyba że Polska wygra w totolotka i zdobędzie dobra kopalne/naukowe które zawojują świat. Albo świat wejdzie na level wyżej.

zawodowo od 20 lat poniekąd jestem związany z ZUSem - i od dawna mówię że ten system nie może działać. Lata temu pisałem że do 2020 ZUS w ówczesnej formie jębnie - bo się tak nie da.
goldsun - 2018-03-09, 12:07
:
Trojan napisał/a:
rodzenie/wychowywanie dzieci to praca typu inwestycyjnego - może się okazać inwestycją z bardzo dużą stopą zwrotu lub średnią - rzadko trzeba realnie dopłacać do inwestycji

i tak to powinno być traktowane - każda matka to przedsiębiorca wchodzący w długoletni biznes inwestycyjny, który jej raczej nie przyniesie zysku - ale państwu/społeczeństwu już tak.

na ludzki - kobieta poświęcając się wychowaniu/rodzeniu dzieci traci bezpośrednią możliwość zarobkowania (i ubezpieczenia emeryt.), natomiast inwestuje swój czas i energię w wychowanie (hodowlę?) dzieci które w przyszłości (25lat+) będą pracować i przynosić zyski państwu/społ.

Jest to podstawowa/organiczna inwestycja w ekonomii - stoi na początku wszystkiego.
Rozsądny właściciel niewolników by to rozumiał

To jest trochę tak jak ze szkolnictwem.
Niby "nauka ponad wszystko".
Ale ta nauka powinna być organizowana "z głową".
Powszechna opinia, z którą spotkałem się wielokrotnie mówi - szkoły kształcą głównie przyszłych nauczycieli.
I aktualna polityka demograficzna (czyli 500+ i produkować), sprowadzić się może w coraz większym stopniu, do: "hodowani" będą głównie kolejni reproduktorzy, bo tego nauczą się od swoich rodziców. (jak już idziemy w taki sposób określania).
Po co komu hodowla krów, które mleka (ani nic innego) nie dają, a karmić je trzeba?
Metzli - 2018-03-09, 14:40
:
Bez przesady, nie róbmy z wszystkich beneficjentów 500+ ludzi, którzy z pobieranie zasiłków uczynili styl życia. Jeśli para pobiera je na drugie dziecko i kobieta decyduje się zrezygnować z pracy, to jak mało musiała w niej zarabiać? Skoro pensja męża plus to świadczenie im wystarcza. Z drugiej strony, ja nie wyobrażam sobie takiego stopnia uzależnienia od zarobków męża ;)
dworkin - 2018-03-09, 15:08
:
Artykuł nie krytykuje przecież programu samego w sobie, tylko jego systemowy kontekst. Z treści jasno wynika, że 500+ powinien stanowić komplementację dla szerszej polityki promacierzyńskiej, bo samotnie jest zbyt mały, żeby odmienić trendy w długim okresie.

Nie znaczy to jednak, że 500+ jest zły, raczej odwrotnie. Autor nie neguje przecież programu przez zagraniczne przykłady. Nie mógłby tego zrobić, bo gdy spojrzeć na zagraniczne przykłady, potwierdzają one istnienie analogicznych rozwiązań w całej Europie, zwłaszcza na zachód od Odry. Polska latami bytowała na szarym końcu rankingów wsparcia socjalnego w UE, dopiero od roku 2016 dorównała do średniej (sic!). Jakiekolwiek więc postulaty zaorania 500+ to krzyk barbarzyńców o cywilizacyjny regres. Zresztą recepcja programu w Polsce mówi sama za siebie o konieczności wprowadzenia podobnego socjalu, że się ludziom po prostu należał i to od lat.

Jego praktyka jednak i brak pozostałych rozwiązań systemowych zostawiają bardzo wiele do życzenia, lecz jego idei nie da się już cofnąć i racjonalna część sceny politycznej doskonale o tym wie.
dworkin - 2018-03-09, 15:21
:
Ach, miałem jeszcze dwie uwagi do artykułu...

Cytat:
Kolejnym negatywnym skutkiem mogą być utrudnienia dla młodych kobiet starających się o pracę. Im powszechniejsza będzie praktyka rezygnacji na dłuższy czas z aktywności zawodowej, związana z faktem urodzenia i wychowania dziecka, tym większa będzie niechęć pracodawców do zatrudniania młodych kobiet na kluczowych stanowiskach. O ile bowiem utrata pracownika-matki w związku z rocznym okresem urlopu macierzyńskiego wydaje się sytuacją, z którą pracodawcy radzą już sobie całkiem dobrze, to wizja definitywnego odejścia pracownika w niedługim horyzoncie czasowym nie zachęca do jego zatrudnienia.

Cytat:
Należy jednak dodać, że gospodarstwa domowe kierują się w mniejszym lub większym stopniu ekonomiczną racjonalnością, stąd z pracy najpewniej rezygnują kobiety zarabiające pensję minimalną. Taką intuicję potwierdza obserwacja statystyki zawartej w raporcie GUS na temat aktywności zawodowej ludności, wskazującej, że relatywnie niska aktywność zawodowa obserwowana jest wśród rodzin pobierających świadczenie „500+” na jedyne dziecko. Jak wiadomo, aby pobierać świadczenie na pierwsze dziecko, rodzina nie może mieć dochodu przekraczającego pewnego poziomu, co wskazuje na to, że osoby mające niskie zarobki chętnie zostają w domu w celu opieki nad dzieckiem.

Te dwa akapity sobie przeczą. Kluczowe stanowiska przecież nie są tożsame z tymi, na których zarabia się pensję minimalną, są raczej rozłączne. Dlatego artykuł sam neguje prawdopodobieństwo trendu opisanego w pierwszym cytacie.

Cytat:
Dodatkowym argumentem, który mógłby przemawiać za wprowadzeniem zmian w programie „Rodzina 500 Plus”, których celem miałoby być powstrzymanie spadku aktywności zawodowej kobiet, jest kwestia wartości materialnej pracy wykonywanej przez osobę pracującą poza domem oraz w domu.

Według wyliczeń GUS z roku 2015 wartość pracy wykonywanej miesięcznie w domu wynosi ok. 2100 PLN. O ile z pracy poza domem rezygnuje kobieta, która poza nim wykonywała pracę o niższej lub porównywalnej wartości materialnej, to zagregowana decyzja wielu takich kobiet nie przyniesie istotnych strat gospodarce (mimo że praca w domu nie jest wliczana do PKB, nie można jednak pominąć jej znaczenia dla ekonomii).

Sytuacja wygląda zupełnie inaczej, kiedy w domu pozostaną kobiety zarabiające powyżej wspomnianej kwoty. Dlatego jeżeli kobieta poza domem jest w stanie wykonywać pracę o większej wartości materialnej, to z czysto ekonomicznego punktu widzenia powinna zlecić opiekę nad dziećmi komuś, dla kogo wartość takiej pracy będzie maksymalną, jaką jest w stanie osiągnąć.

Dla mnie to raczej argument na obronę kobiet rezygnujących z pracy za 500+. Po pierwsze - stanowi docenę pracy wykonywanej przez nie w domu. Po drugie - odrzucam tak proste przedstawienie ekonomicznego punktu widzenia, czyli sprowadzenie podejmowanej aktywności życiowej tylko do równań i nierówności liczb. Gdyby państwo miało się jedynie nimi kierować, powinno nierokujących starych, chorych i niepełnosprawnych spychać ze skały.
BG - 2018-03-09, 16:58
:
Ostatnio były ambasador USA w Polsce, Christopher Hill, nazwał nowelizację ustawy o IPN "zemstą wieśniaków" (revenge of the peasants). W sumie to można by tak nazwać wszystko, co PiS robi z wolnością słowa, prawem do zgromadzeń, niezależnością instytucji, społeczeństwem obywatelskim i ogólnie wszystkim tym, co Polska zdołała wypracować w latach 1989-2015.
https://www.washingtonpos...m=.fbdad8f9b920
A prof. Zbigniew Lewicki stwierdził, że relacje polsko-amerykańskie są najgorsze od 1989.
Stary Ork napisał/a:
Beata miała wykute na blachę kilka buzzwordów i trudno jej było popełnić jakiś błąd

Ona była ręcznie sterowana przez Jarka. Dlatego nigdy nie było konferencji z jej udziałem i udziałem dziennikarzy, którzy mogliby zadawać improwizowane pytania, na które ona miałaby od razu odpowiadać. Bo bez skontaktowania się z centralą z Nowogrodzkiej nie wiedziałaby, co odpowiedzieć.
No ale to akurat jest związane z tym, że pisowcy nie umieją analizować rzeczywistości, tylko powtarzać w kółko z góry ustalone frazesy i slogany, w imię zasady, że jeśli fakty przeczą teorii, to tym gorzej dla faktów.
Romulus napisał/a:
Schetyna, gdyby miał tyle uroku, biegłości i sprytu co Tusk już dawno by Dziadunia ośmieszał regularnie.

Chciałbym wiedzieć, dlaczego Schetyny jeszcze nie wywalili z funkcji szefa PO, skoro Schetyna jest tak żałosny i nieudolny. Znacznie sensowniejszy od niego jest np. Trzaskowski.
Trojan - 2018-03-09, 21:50
:
Jako że czuje się wywołany przez BG do tablicy, odpowiadam.
Bo nie.
Romulus - 2018-03-12, 17:26
:
Podsumujmy ostatni tydzień. :)

Nawet nie tydzień, ledwie weekend. :)

1. Kontrolowana przez PiS spółka Srebrna chce zrobić deal w Warszawie. Tak, aby uniknąć płacenia podatków w Polsce. Bo, jak wiadomo, nie ma to jak wyprowadzić hajs z kraju. Oczywiście, inni nie mogą i to ZUO, PiS może. https://wiadomosci.wp.pl/pis-chce-sprzedac-nieruchomosc-unikajac-podatku-wykorzystuje-firme-slup-na-cyprze-6229341046802049a

2. Premier Morawiecki ukrywa majątek? http://www.newsweek.pl/po...y,424476,1.html

3. A, i jeszcze ten biedny... człowiek. Podpisał ustawę - choć miał do niej zastrzeżenia. Zatem podpisał, ale skierował do TK. Mógł zawetować. Ale po co? On tu nie jest od myślenia, tylko podpisywania. Zatem, niedobrze że tak szybko, niedobre prawo, ale co ja mogę, panie, co?
Cytat:
A kiedy wokół tej ustawy wybuchła wrzawa, rozważał pan choć przez moment po prostu weto?

Nie rozważałem. To nie wrzawa decyduje, czy daną ustawę podpisuję, czy nie. Decydują powody merytoryczne.
(...)
Mnie istotnie zaskoczyło nagłe pojawienie się ustawy, a potem tempo prac nad nią. Ale nie są to uwagi do treści ustawy, ale sposobu procedowania. Trudno mi zrozumieć, co motywowało ustawodawców do takiego sposobu działania.

Może to był błąd? Nie przewidziano reakcji strony izraelskiej.

Może nie przewidziano, to nie jest pytanie do prezydenta. Nie wiem, jakie informacje mieli w Sejmie i Senacie marszałkowie i parlamentarzyści, którzy ustawę uchwalali. Mam wrażenie, że nie tylko premier był zaskoczony biegiem zdarzeń. Podobnie reagowały MSZ czy Ministerstwo Sprawiedliwości.

http://www.gazetaprawna.p...awie-o-ipn.html

Ach, gdzie te nudne rządy PO? Gdzie te afery, które przy aferach PiS wyglądają jak kopanie się niesfornych dzieci, które wystarczy przywołać do porządku podniesieniem głosu?
BG - 2018-03-13, 11:06
:
Romulus napisał/a:
2. Premier Morawiecki ukrywa majątek?

Tu akurat pisowcy sami się zapętlili - w końcu na miejsce swojskiej, przaśnej i zaściankowej Szydło z "prostego ludu" chcieli kogoś światowego i obytego w świecie, kto by podreperował reputację Polski na Zachodzie, więc zrobili premierem bogatego "bankstera" o wielomilionowym majątku, niepasującego do wizerunku "prostych ludzi", którzy z reguły są wyborcami PiS-u.
O ile Berlusconi i Trump wręcz ostentacyjnie obnoszą się ze swoim bogactwem, o tyle w Polsce jest źle widziane chwalenie się majątkiem, bo wywołuje zawiść, o której mówi przypowieść o rolniku modlącym się do Boga, by krowy zdechły sąsiadowi, któremu się lepiej powiodło.
Wyraz post-folwarcznej mentalności znacznej części Polaków.

Abstrahując:

Ostatnio irlandzki sąd wstrzymał ekstradycję oskarżonego o handel narkotykami Polaka, argumentując to tym, że polski wymiar sprawiedliwości został upolityczniony i że podsądny nie ma w Polsce gwarancji sprawiedliwego procesu.
https://wiadomosci.wp.pl/irlandzki-sad-odrzuca-ekstradycje-powodem-lamanie-demokracji-w-polsce-6229678955419265a
Ciekawe, czy pisowcy i podporządkowane im media to przemilczą w ramach ich (auto)cenzury, czy dodadzą Irlandię do listy "wrogów Polski", którzy ulegają polskiej "totalnej opozycji" i jej "kłamstwom" na temat sytuacji w Polsce i którzy przez to "nie wiedzą, jak naprawdę jest w Polsce".

Właśnie się zastanawiałem, który kraj będzie następny, z którym rządzona przez Kaczyńskiego Polska popsuje sobie stosunki - po Niemczech, Francji, Ukrainie, Izraelu, USA i UE ogólnie. Czyżby właśnie Irlandia, jako "przyłączająca się do antypolskiej oszczerczej kampanii"?

Pisowcy twierdzą, że oni zawsze mają rację, a wszyscy inni się mylą. Więc nie mogą zaakceptować decyzji irlandzkiego sądu, bo byłoby to równoznaczne z przyznaniem racji komuś innemu.


Inny temat:

Ciekaw jestem, czy OBWE uzna przyszłe wybory parlamentarne w Polsce za uczciwe. A jeśli nie, to czy wtedy UE będzie miała jakieś narzędzia, by sprawić, żeby te wybory powtórzono i żeby tym razem nie były sfałszowane/zmanipulowane.
Bo prawdopodobieństwo sfałszowania przez PiS najbliższych wyborów jest wysokie.
A może po prostu PiS nie wpuści przedstawicieli OBWE do Polski uznając, że jest to instytucja stronnicza, ulegająca naciskom "lewaków" itd.?
http://wiadomosci.gazeta....argumentow.html
Cytat:
Do grona symetrystów - dość zatłoczonego przez lewicę - dołączył ostatnio Piotr Skwieciński. Na łamach Gazeta.pl twierdzi, że demokratyczna opozycja oraz jej wyborcy demonizują Kaczyńskiego. „Sumą wszystkich strachów” ma być nasza obawa przed sfałszowaniem wyborów przez PiS. Obawa według Skwiecińskiego całkowicie bezpodstawna.

W jednym się ze Skwiecińskim zgadzam - wyborcom przegranych partii bardzo trudno zaakceptować aktualny wynik wyborczy. Zawsze pojawia się podejrzenie, że „coś z tymi wyborami było nie tak, bo przecież nie znam nikogo kto głosował na zwycięską partię”. Żyjemy w bańkach informacyjnych, grono znajomych (również na Facebooku) dobieramy według preferencji światopoglądowych, a najbardziej lubimy słuchać tych, którzy potwierdzają nasze własne przekonania.

Po kolejnych klęskach wyborczych PiS (a przecież było ich aż osiem!) słyszałem od wyborców prawicy, że wybory, co prawda, odbywają się w Polsce, ale wyniki liczone są w Moskwie. Bajki o serwerach Państwowej Komisji Wyborczej zlokalizowanych jakoby w Rosji stanowiły nieudolną próbę osłodzenia kolejnej porażki. Podobnie było z ostatnimi wyborami samorządowymi. Wysoki odsetek głosów nieważnych posłużył prawicy do zakwestionowania wyników.

I tu dochodzimy do pierwszej rysy na symetrycznym obrazie dwóch światów, który Skwieciński rysuje. Kierownictwo PiS wykorzystało wady regulaminu wyborczego (skutkowały one mylącym wyglądem książeczek do głosowania) do publicznego podważenia wyników wyborów. To były już nie plotki o fałszerstwach KGB i czarnych spiskach, lecz oficjalny wniosek w Parlamencie Europejskim o debatę i rezolucję w tej sprawie. Dzisiaj tygodnik „Sieci”, w którym Skwieciński pracuje, nazwałby takie działanie „zdradą Polski” i „donoszeniem za granicę”, prawda? W grudniu 2014 roku Jarosław Kaczyński wezwał do marszu protestu: „Te wybory zostały sfałszowane, można to określić tylko jednym słowem: hańba”.


Podsumujmy: z jednej strony są rozczarowanie, wątpliwość i nieuznawanie klęski własnego obozu wyrażane w internetowych komentarzach, a z drugiej - manipulacja polityczna na międzynarodową skalę. Kaczyński nie zawahał się „szkalować Polski za granicą”, mówiąc dzisiejszym językiem. Nie miał skrupułów przed atakiem na fundament demokratycznego państwa, jakim jest akt wyborczy, w celu realizacji własnych politycznych interesów. Zrobił wszystko, by przekuć opisywany przez Skwiecińskiego resentyment na mobilizację własnych zwolenników wokół poczucia krzywdy i niesprawiedliwości jako podstawowego spoiwa własnej formacji. Przy okazji zyskał usprawiedliwienie swojej klęski: „oszukali”. Czy Skwieciński widzi różnicę? Dla mnie wydaje się oczywista.

Pawłowicz mówi wprost: „Tak, łamiemy prawo”
Pisze Skwieciński, i słusznie, że dzisiejsza opozycja i jej zwolennicy najbardziej boją się manipulacji przy akcie wyborczym. Dlaczego? Spróbuję to Skwiecińskiemu wyjaśnić.

Po pierwsze dlatego, że prawica straciła według nas wiarygodność jako uczestnik demokratycznego ładu politycznego i społecznego. Rządząca partia zmienia ustrój Polski bez wymaganej prawem konstytucyjnej większości. Zniszczenie Trybunału Konstytucyjnego, wprowadzenie ustaw podporządkowujących sądy partii rządzącej, odmowa publikacji wyroku TK to jawne akty złamania konstytucji. Po okresie zaprzeczania oczywistości funkcjonariusze partyjni już nawet przestali udawać. Posłanka Krystyna Pawłowicz potwierdziła oficjalnie, w mediach, że jej partia ma pełną świadomość nielegalności własnych czynów. Skoro można nie przestrzegać praw fundamentalnych, takich jak konstytucja, skoro można wykorzystać bezkarność, jaką daje pełna i wyłączna kontrola nad państwem i aparatem przymusu, to jaką gwarancję ma mniejszość, że jej prawa wyborcze będą nadal respektowane? Niech Skwieciński powie nam na serio: jaką?

Po drugie, styl sprawowania rządów napawa nas najwyższym niepokojem. „Pakiet demokratyczny” Jarosława Kaczyńskiego to nic innego jak rządy butne i brutalne. Ustawy przepychane są przez parlament nocą, bez konsultacji społecznych. Prawa opozycji są nagminnie łamane (wykluczanie posłów, ograniczanie dyskusji, skandaliczne prowadzenie posiedzeń komisji sejmowych, kary, limitowanie wystąpień itp.). Budżet państwa został przyjęty w okolicznościach urągających jakimkolwiek standardom państwa prawa, co jest przedmiotem dochodzenia. Ośrodek rzeczywistej władzy w Polsce znajduje się poza parlamentem i nie ponosi żadnej odpowiedzialności za decyzje, które podejmuje. Oficjalna propaganda realizowana przez przekazy dnia oraz nachalną propagandę rządowych mediów nagminnie stosuje język wykluczenia wobec opozycji parlamentarnej. Jej działacze nazywani są zdrajcami, donosicielami, targowicą, namawia się ich do przycięcia obywatelstwa innych państw i do wyjazdu. Zarzuty reprezentowania obcych interesów, bycia „nie-Polakiem” są na porządku dziennym. Zapowiedzi repolonizacji mediów budzą w nas grozę. Bo widać jak na dłoni, że celem władzy jest monopolizacja przekazu w takiej właśnie formie.

Czego chce naród? Kaczyński wie najlepiej
Po trzecie, pełzający zamach stanu, z którym mamy w Polsce do czynienia, spowodował całkowite upartyjnienie państwa. Do tej pory, niezależnie od rządzącej formacji politycznej, panowała ustrojowa zgoda co do tego, że aparat państwowy powinien pozostać niezależny od bieżącej polityki. Politycy mieli wyznaczać cele i metody ich realizacji. Fachowi urzędnicy zatrudnieni w służbie cywilnej mieli je sprawnie i profesjonalnie realizować. Po tej idei nie pozostał ślad. Tysiące działaczy partyjnych obsiadło wszystkie lepiej płatne posady w administracji, urzędach, spółkach skarbu państwa, wojsku i policji. Teraz ten sam proces przebiega w wymiarze sprawiedliwości. Państwo przestało być arbitrem, bezstronną machiną wykonawczą w politycznym sporze. Partia je przejęła. Całkowicie. Czy w pełni upartyjniony aparat biurokracji podda się werdyktowi wyborczemu, po którym straci pozycję, władzę, dochody?

Po czwarte, prawica robi wiele, żeby nas w opisanym przez Skwiecińskiego lęku utrzymywać. Kapitał zaufania społecznego, do tej pory w Polsce bardzo słaby, został teraz całkowicie zniszczony. Zarzuty fałszerstw wyborczych formułowane przez Kaczyńskiego cztery lata temu to był dopiero początek. Brutalny styl rządów, zamach konstytucyjny, nachalna propaganda, a przede wszystkim wszechobecne kłamstwo skutecznie zniszczyły jego resztki. Kłamią wszyscy i robią to nagminnie. Kłamie premier (stosunki z USA są świetne, Żydzi w Polsce znaleźli bezpieczną przystań, budżet ma nadwyżkę, ściągalność VAT), kłamie prezydent (Polska w ruinie, prywatyzacja lasów, konsultacje zawetowanych ustaw sejmowych itp.), kłamie prezes rządzącej partii (Smoleńsk, pakiet demokratyczny, Polska wyspą tolerancji i wolności), kłamią wszyscy. Kłamstwo przestało być wstydliwą wpadką. Jest teraz metodą sprawowania władzy. W państwie kłamstwa obawy o praworządność są całkowicie uzasadnione. Proszę się temu nie dziwić.

Po piąte, wypowiedzi partyjnych prominentów i narracja rządowych mediów od początków sprawowania rządów do dzisiaj konsekwentnie utożsamiają rządzącą partię z państwem i narodem. Opozycja, protestując, dopuszcza się zdrady przeciw narodowi i ojczyźnie. Polska jest atakowana, nie rząd. Naród jest obrażany, a nie krytykowany premier. Polska robi to lub tamto. Polska coś proponuje. Polska dyskutuje lub Polska się nie zgadza. Prawicowi politycy, publicyści i media wiedzą doskonale, czego chcą i co myślą Polacy. Polacy popierają rząd. Polacy kochają Beatę Szydło itp. Proszę zrozumieć, niepokojem napawa nas perspektywa, gdy wyniki wyborów okażą się niezgodne z tak pojętą wolą Polaków. Naród się przecież nie myli, a suweren jest tylko jeden. Rządząca partia i jej akolici przypisują sobie wyłączność na wiedzę o tym, czego ów mityczny suweren naprawdę chce i co myśli. To rodzi w nas, demokratach, nieznośnie przypuszczenie, że prezes już się dawno z suwerenem utożsamił. A jeśli tak, to obawa, że ON wie lepiej, co naród chce i czego żąda, niż świadczy o tym suma głosów tych, którzy poszli do urn wyborczych, staje się dręczącym koszmarem.

Po szóste, niepokój narasta, dlatego że nie potrafimy zrozumieć celu, w jakim zmienia się ordynacje wyborczą i regulamin głosowania. Dotychczasowe doświadczenia wyborcze nie były najlepsze, to fakt. Państwowa Komisja Wyborcza wiele razy zawiodła. Były to jednak nie kwestie merytoryczne, wpływające na wynik wyborczy, ale problemy organizacyjne i administracyjne w liczeniu głosów. Tymczasem następna reforma nie rozwiązuje faktycznych problemów, lecz wykorzystuje je jako pretekst do upartyjnienia kolejnej sfery życia publicznego. To urzędnicy państwowi, mianowani przez partię, będą sprawowali kontrolę nad procesem wyborczym. We mnie budzi to dokuczliwe pytania: po co? Dlaczego? W jakim celu?

Widmo kary krąży nad PiS
Po siódme, partia rządząca ma wielokrotnie poważniejszą motywację do utrzymania się u władzy za wszelką cenę. Na szali następnych wyborów leży bowiem nie tylko kariera polityczna jej działaczy, ale też w wielu przypadkach lęk przed odpowiedzialnością. Opozycja już zapowiedziała postawienie obu premierów i prezydenta przed Trybunałem Stanu. Jarosław Kaczyński musi się liczyć z dochodzeniem prokuratorskim w sprawie podżegania do przestępstwa polegającego na łamaniu konstytucji. Skala mniej lub bardziej widocznej korupcji i kumoterstwa w administracji i spółkach skarbu państwa przekroczyła wszelkie wyobrażenia. Kasta rządząca dostała zgodę na szaber mienia państwowego i ze zgody tej skwapliwie korzysta. Podległa partii prokuratura gorliwie ściga przeciwników politycznych i daje gwarancję bezkarności swoim. Po ostatnich rządach „walki z układem” Kaczyński zdał sobie sprawę z tego, że nikt tych rządów nie bronił, bo nie miał czego. Tym razem tego samego błędu nie popełnił. Swym żołnierzom ogłosił: „miasto jest wasze”, a oni skwapliwie posłuchali przyzwolenia i aktywnie konsumują materialne owoce swego politycznego zwycięstwa. Nie trzeba być wielkim politologiem, żeby przewidzieć ogromną presję aparatu przy kolejnych wyborach. Musimy wygrać! Wielu z nich nie będzie walczyło o swe światopoglądowe ideały, nie o prawo do realizacji politycznych planów i światopoglądowych wizji, nawet nie o władzę i przywileje, ale o majątek, a często o osobistą wolność. Nic tak nie mobilizuje do bezwzględnego posłuszeństwa rozkazom, jak widmo odpowiedzialności. Tym razem stawka będzie niebotycznie wysoka.

Po ósme, nie wierzę w argument, że większość prawicy nie zgodzi się na sfałszowanie wyborów. Panie Skwieciński, z całym szacunkiem dla Pana i pańskich koleżanek i kolegów, zapewniam Pana, że większość prawicy w tej sprawie nie będzie miała nic do powiedzenia. O tym, czy i jak manipulować wynikiem wyborów, będzie decydował jeden człowiek. Ani Pańskie zdanie, ani zdanie większości nie będą miały żadnego znaczenia. I ja, i Pan doskonale o tym wiemy. Nie po to prezes ćwiczy od lat swój aparat w absolutnym poddaństwie, by w tak kluczowych decyzjach musieć się liczyć z kimkolwiek poza własną wolą. Partia, administracja państwa i prawicowi publicyści - zagracie taką melodię, jaką dostaniecie w przekazie dnia. Pańskie deklaracje o samodzielnym zdaniu kogokolwiek: jednostek, poszczególnych środowisk politycznych czy mitycznej większości, są całkowicie niewiarygodne, wręcz naiwne. Proszę wskazać choć jedną kwestię, w której prezes liczył się z waszym zdaniem? Traktujmy się, proszę, poważnie.

Prezes PiS ma bujną wyobraźnię
W jednym się z Panem zgadzam: ordynarne fałsze wyborcze wprost, typu rosyjskiego (wożenie ludzi autobusami pomiędzy lokalami wyborczymi, dosypywanie głosów do urn, fałszerstwa w liczeniu głosów itp.) są trudne, ryzykowne, łatwe do wykrycia, budzące skrajne oburzenie i jako takie politycznie nieopłacalne. Nie spodziewam się brutalnych fałszerstw na rympał. O wiele bardziej prawdopodobne są manipulacje wyborcze pod pozorem prawa. Doskonałą metodę stanowi wykorzystanie podległej partii prokuratury do postawienia zarzutów kryminalnych kandydatom opozycji, wykorzystanie służb do kompromitacji przeciwników oraz mediów, by fakt ten maksymalnie rozpropagować. Ta ostatnia metoda jest o tyle prawdopodobna, o ile partia, którą pan popiera, już raz skutecznie się nią posłużyła przy okazji poprzednich wyborów. Afera taśmowa otworzyła wszak PiS drzwi do władzy.

Największym niepokojem napawa mnie jednak nie tyle perspektywa fałszerstw wyborczych czy manipulacji, ile całkowita i jednoznaczna odmowa przyjęcia do wiadomości niekorzystnego dla partii wyniku wyborów. Po prostu Jarosław Kaczyński zdecyduje o nieuznaniu wyborów z dowolnie wybranego powodu. Już widzę, jak uśmiecha się Pan z politowaniem: to przecież niemożliwe, żyjemy w Europie, demokracja jest niezagrożona. Rozumiem Pana, sam pocieszałem się w ten sam sposób. Do czasu. Do czasu, gdy zniszczono TK. Do czasu, gdy złamano konstytucję. Kiedyś fakt, że rząd może odmówić publikacji obowiązującego i ostatecznego wyroku Trybunału, też nie mieścił się w głowie. Mam szacunek do wyobraźni Jarosława Kaczyńskiego. Jestem przekonany, że w jego głowie mieści się znacznie więcej niż w mojej i w Pańskiej.

Nie wiem, czy ten czarny scenariusz się ziści. Nie założę się z Panem. Ale samo to, że jest możliwy, napawa mnie przerażeniem. Jest możliwy, bo aparat partyjny wykona każde polecenie. Jest możliwy, bo państwo zostało całkowicie upartyjnione. Jest możliwy, bo policjanci już dzisiaj biją pięściami skutych kajdankami przeciwników politycznych władzy. Jest możliwy, bo obaj wiemy, że aparat siłowy się nie zawaha i wykona rozkazy prezesa. Jest możliwy, bo wybrana przez niego izba Sądu Najwyższego będzie formalnie decydować o ważności wyborów. Nie wiem, czy taką decyzję Jarosław Kaczyński podejmie. Nie chcę wchodzić w dyskusję, czy taki scenariusz jest prawdopodobny czy nie. Przerażeniem napawa mnie fakt, że to jest w ogóle możliwe.

Nie liczę na to, że zrozumie Pan powagę sytuacji. Bańki naszych przekonań są pewnie zbyt szczelne. Liczę na to że zrozumie Pan, skąd bierze się mój niepokój. Pan mówi: „nie bójcie się pająka. On nie jest taki straszny”. Jest, ponieważ jego jad jest śmiertelny. My - potencjalne ofiary - naprawdę mamy powody do lęku. Na koniec powiem Panu jedno: mam szczerą nadzieję, że to Pan ma rację. Serdecznie tego życzę Polsce i nam obu.

A Wy jak przypuszczacie? Że jak będzie z tymi wyborami 2019?
Trojan - 2018-03-13, 11:12
:
że wygra PiS - bo jak to mówił Tusk - nie ma z kim przegrać
chyba że pojawi się rycerz na białym koniu
ASX76 - 2018-03-13, 12:12
:
Jest oczywistą oczywistością, że wybory wygra PiS i nawet żaden gieroj spływający z niebios na dzikim białym ogierze tego nie zmieni, choćby i miał długaśną kopiję, że o zakutym łbie nie wspomnę ;) Czas rycerzy minął bezpowrotnie. To nie przypuszczenie, lecz pewnik :-P
Kaczyński ma wszelkie niezbędne instrumenta do kolejnego zwycięstwa nad nędzną i żałosną opozycją, która zachowuje się jak gupiki w akwarium. Poza straszeniem PiS-em (tzn. JarKaczem) niewiele z siebie wykrzesała, a już podejście do jakże pamiętnych głosowań jest wręcz absurdalną kompromitacją. Partia "dobrej zmiany" sypie "500+" i innymi "szmerami-bajerami" i są to rzeczy dla prostego ludu namacalne, wszak przede wszystkim liczy się to, co w kieszeni/sakwie/portfelu, natomiast cóż lepszego w tym względzie może zaoferować nie będąca przy korycie inna świnia? Pytanie retoryczne :-P
tr - 2018-03-21, 15:04
:
PSL opublikowało na twitterze zestawienie "Misiewicz roku" - czyli ile zarobili nominaci PISowscy w zeszłym roku w spółkach państwowych.

https://www.salon24.pl/u/...1,misiewiczroku

https://twitter.com/hashtag/MisiewiczRoku?src=hash
dworkin - 2018-03-29, 10:28
:
https://www.reo.pl/piotr-...iany-do-sciany/

Cytat:
Jednak nie to jest głównym problemem projektu nowego Kodeksu Pracy. Komisja Kodyfikacyjna, która była odpowiedzialna za jego projektowanie, złożona była z przedstawicieli wszystkich zainteresowanych stron społecznych – pracowników, przedsiębiorców oraz rządu. Strony deliberowały nad projektem kilkanaście miesięcy i efekt jest koszmarny. Zamiast wyważenia racji mamy dziwaczną mieszankę skrajnych pomysłów obu stron. Tak jakby autorzy uznali, że pójście środkiem to jest to samo, co odbijanie się od ściany do ściany.

Cytat:
(...) urlop wypoczynkowy będzie mógł być wykorzystywany w… maksymalnie dwóch transzach. Pojedyncze dni urlopu będzie można wziąć maksymalnie cztery rocznie, a pozostałe dni w dwóch długich ciągach.

He he

Cytat:
Nie będzie też urlopu na żądanie. Urlop trzeba będzie zgłosić najpóźniej dzień wcześniej, więc jeśli wypadnie coś w dniu pracy pozostanie urlop bezpłatny lub bumela.

He he he

Cytat:
A wisienką na torcie niech będzie możliwość… zwalniania pracownic w ciąży przez przedsiębiorców zatrudniających do 10 pracowników.

He he he he...

Trojan - 2018-03-29, 10:37
:
jeżeli wiceprzewodnicząca komisji mówi że będzie głosowała przeciw przyjęciu "projektu" to mówi samo za się
zlepek pomysłów każdej ze stron wpisany w projekt - wyszedł koszmar którego nikt nie chce, bo nadaje się tylko do kabaretu
Fidel-F2 - 2018-03-29, 10:52
:
Abstrahując od nowelizacji, nie kumam idei płatnego urlopu.
Trojan - 2018-03-29, 11:00
:
Fidel-F2 napisał/a:
Abstrahując od nowelizacji, nie kumam idei płatnego urlopu.


?? tzn ?
nie rozumiesz z jakiego powodu pracodawca musi płacić pracownikowi za urlop - czyli czas w którym nic nie robił dla firmy ?
Fidel-F2 - 2018-03-29, 11:01
:
Si
utrivv - 2018-03-29, 11:17
:
Fidel-F2 napisał/a:
Si
A rozumiesz czemu menadżerom fundują bogate wakacje, luksusowe kluby, loty klasą business?
Wypoczęty zadowolony pracownik lepiej pracuje więc firmie się to opłaca. Znajomy programista mówi że choć jest na własnej działalności firma funduje mu płatny urlop i zwolnienia, co prawda bardzie w celu utrzymania pracownika ale jednak
Fidel-F2 - 2018-03-29, 11:33
:
utrivv, serio uważasz, że mam dyskutować z takim, co to w zasadzie jest?, quasi-pseudo-poniekąd argumentem?
Trojan - 2018-03-29, 11:39
:
Fidel-F2 napisał/a:
utrivv, serio uważasz, że mam dyskutować z takim, co to w zasadzie jest?, quasi-pseudo-poniekąd argumentem?


dlatego że tak jest wpisane w Kodeksie Pracy - który jest formą umowy społecznej. Wszystkie strony zgadzają się go przestrzegać bo uznają że to im się opłaca.
goldsun - 2018-03-29, 11:45
:
Trojan napisał/a:
tak jest wpisane w Kodeksie Pracy - który jest formą umowy społecznej. Wszystkie strony zgadzają się go przestrzegać bo uznają że to im się opłaca.

Abstrahując od pytania Fidela, to wyjaśnijcie mi - naprawdę wszystkie strony społeczne zgadzają się z nowymi pomysłami?
Bo mam wrażenie, że np. to wymuszanie podziału urlopu na 2 ciągi ... nie będzie pasować nikomu!
Dla mnie ten pomysł wygrywa w kategorii najbardziej absurdalnych w tych nowych propozycjach (pomimo sporej konkurencji). I jak o tym usłyszałem, to już na serio zacząłem się zastanawiać czy oni tam ćpali na tej komisji, czy ścigali się w "kto wymyśli coś głupszego" ...
Resztę pomysłów jestem w stanie jakoś zrozumieć. Są idiotyczne, bez sensu, strzelają w niektóre rzeczy, próbując załatwić jakiś promil problemów generując całą furę nowych, ale da się wymyślić jakiś argument "za". Ale ten wymuszany podział urlopu mnie osobiście rozwala już całkowicie - komu to potrzebne i do czego - nie mam bladego pojęcia. Chciałbym na serio usłyszeć argumentację tego i zobaczyć kto to wymyślił.

Edit: dlaczego zamiast tego wymuszania podziału na 2 transze, nie ustalają, że ma być 1 transza, a resztę należy wybierać tylko w piątki lub w poniedziałki? Tak samo bez sensu IMHO, ale pewnie większej ilości osób by pasowało. :-)
tr - 2018-03-29, 11:50
:
Przemęczony padnięty pracownik to dla pracodawcy żaden interes - każdy od czasu do czasu potrzebuje odpocząć. Dlatego generalnie pracuje się 5 dni w tygodniu po 8 godzin, a nie np. 7 dni po 10 czy po 12 godzin. I dlatego są też urlopy. Po prostu pracodawcy bardziej się opłaca dać pracownikowi jakiś czas wolny, z pensją, żeby mógł odpocząć i wrócić do pracy wypoczęty, niż np. szukać nowego pracownika na miejsce obecnego, który jest tak zmęczony pracą bez przerwy, że za chwilę będzie go musiała karetka wywozić.
Fidel-F2 - 2018-03-29, 11:57
:
tr, a do rzeczy coś napiszesz? Gdzie ja napisałem, że jestem przeciw odpoczynkowi i urlopom?

Trojan, tak wiem, błyskotliwy jak zwykle.
Trojan - 2018-03-29, 12:02
:
goldsun napisał/a:

Abstrahując od pytania Fidela, to wyjaśnijcie mi - naprawdę wszystkie strony społeczne zgadzają się z nowymi pomysłami?
Bo mam wrażenie, że np. to wymuszanie podziału urlopu na 2 ciągi ... nie będzie pasować nikomu!
Dla mnie ten pomysł wygrywa w kategorii najbardziej absurdalnych w tych nowych propozycjach (pomimo sporej konkurencji). I jak o tym usłyszałem, to już na serio zacząłem się zastanawiać czy oni tam ćpali na tej komisji, czy ścigali się w "kto wymyśli coś głupszego" ...


Edit: dlaczego zamiast tego wymuszania podziału na 2 transze, nie ustalają, że ma być 1 transza, a resztę należy wybierać tylko w piątki lub w poniedziałki? Tak samo bez sensu IMHO, ale pewnie większej ilości osób by pasowało. :-)


1. to nie tak - to nie jest Kodeks "kompromisu" tylko to jest "Kodeks pomysłów wszystkich stron na zapisy w Kodeksie pracy"
2. "Wymuszanie" urlopów na 2 ciągi to w sumie nic nowego tylko rozszerzenie zasady która od "zawsze" w Polska obowiązywała podobna zasada - choć po prawdzie zazwyczaj jest stosowana w dużych firmach (zwłaszcza produkcyjnych) a nazywa się to planem urlopów
Asuryan - 2018-03-29, 12:11
:
Trochę chrzanisz Trojan. Pracuję w dużej firmie, stosuje się w niej plan urlopów... w którym na upartego mógłbym zaplanować sobie urlop 13 transzach (1 długości 10 dni i 12 po jednym dniu).
Jachu - 2018-03-29, 12:18
:
Trojan, pierdzielisz jak poparzony. Plan urlopów nie ma nic wspólnego z podziałem na dwie transze, bo możesz go rozbić na wiele okresów. Plan urlopów to jest jedynie założenie, które pracownicy składają pracodawcy, aby ten mógł zaplanować pracę. Tylko tyle i aż tyle... Poza tym, nie wiem czy wiesz, plan urlopów można korygować pisząc wnioski do pracodawcy o przesunięcie urlopów.
Trojan - 2018-03-29, 12:42
:
kurde balans panowie,
napisałem że jest to rozszerzenie zasady "planu urlopów"

Jachu - nie możesz go rozbić na wiele okresów a max na ilość dni urlopu -9(tak jam mnie więcej pisał Asu)

do tego wcale nie jest tak że możesz dowolnie modyfikować plan urlopów - w dużych zakładach taka modyfikacja ani nie jest tak łatwa ani tak oczywista.
Pracodawca ma jak najbardziej prawo odmówić takiej zmiany.


Fidel - odpowiedź taka jak pytanie. Na takiej samej zasadzie możesz zapytać dlaczego pracodawca ma płacić taka a taka stawkę minimalną za godzinę pracy
. Zadam ci lepsze pytanie - dlaczego wg. ciebie pracodawca który zatrudnia na umowę-zlecenie płaci dobrowolnie swoim zleceniobiorcom kasę za dni w czasie których przebywają na "urlopie" czyli nie wykonują zlecenia.
Fidel-F2 - 2018-03-29, 12:48
:
Jebie mnie to, jego pieniądze, jak chce to niech płaci, funduje wakacje na Hawajach i przelot samolotem suborbitalnym, z dziwkami i koksem.
Fidel-F2 - 2018-03-29, 13:00
:
Nie kumam też czemu pracodawca ma płacić za zwolnienie lekarskie skoro składki ubezpieczeniowe zbiera państwo.
Trojan - 2018-03-29, 13:44
:
Fidel-F2 napisał/a:
Nie kumam też czemu pracodawca ma płacić za zwolnienie lekarskie skoro składki ubezpieczeniowe zbiera państwo.


tu akurat na logikę masz rację - ale logika a wybory życiowe człowieka to dwie różne sprawy.
realnie - nie da się tego zrobić

widzę że krew Korwina w tobie buzuje :)
goldsun - 2018-03-29, 13:44
:
Trojan napisał/a:
kurde balans panowie,
napisałem że jest to rozszerzenie zasady "planu urlopów"

Jachu - nie możesz go rozbić na wiele okresów a max na ilość dni urlopu -9(tak jam mnie więcej pisał Asu)

do tego wcale nie jest tak że możesz dowolnie modyfikować plan urlopów - w dużych zakładach taka modyfikacja ani nie jest tak łatwa ani tak oczywista.
Pracodawca ma jak najbardziej prawo odmówić takiej zmiany.

I nie widzisz różnicy? Dupa a nie rozszerzenie.

aktualnie - możesz sobie zaplanować urlop w miarę jak chcesz (według planu), ewentualnie dogadywać się z pracodawcą w celu zmiany urlopu, albo zmieniasz pracodawcę, który zapewni Ci odpowiadający czas pracy, możliwości urlopowe itp.
Dla przykładu planuję:
- 1 dzień na rozpoczęcie szkoły dziecka
- 2 dni w jakieś święta, bo akurat pasuje, żeby je wydłużyć i gdzieś pojechać
- 1 dzień na wyjazd na groby wcześniej
- 3 dni na porządki wiosenne
- 2x po 1 dniu bo mi się nie chce iść do pracy
- 1 dzień bo mam urodziny i nie chcę, żeby mnie w pracy wcurwiali jeszcze
- 2x po 1 dniu, bo jadę na jakąś wystawę/event/koncert
większość z powyższych dni wiem już na początku roku i jestem w stanie zaplanować.
Po nowemu nie będę mógł, bo mogę pojedynczo wziąć max 4 dni.

po nowemu - masz podzielić urlop na 2 kupki bo tak ci każe prawo a jak się nie podoba to spierdalaj do innego kraju (powtarzam - kraju, nie pracodawcy). Zero możliwości manewru. I zmiana 1 dnia zaplanowanego urlopu jest IMHO jednak prostsza niż zmiana 2 tygodni urlopu, które każą ci dwukrotnie zaplanować według nowego prawa.
I nie będzie to pasować ani pracownikom ani pracodawcom. Takie fabryki chociażby, które planują przerwy w pracy w okresie lipiec-sierpień (Opel z tego co mi wiadomo) i w tym okresie wszyscy pracownicy wybierają "długi" urlop - co zrobią? Powiedzą pracownikom, żeby wybrali w tym czasie obydwa urlopy długie?

Powtórzę pytanie: czemu to ma służyć?
Trojan - 2018-03-29, 13:49
:
oczywiście że widać różnicę - ja sobie nawet nie zawracam gitary specjalnym podniecaniem się projektem nowego Kodeksu P (co tobie też radzę widząc sążniste teksty) - bo nie ma czym. Nie wejdzie.

po co dywagować na ten temat ? bulwersować się ? równie dobrze możemy gadać o tym jak trzeba było przeprowadzić przygotowania kampanię wrześniową.
dworkin - 2018-03-29, 13:50
:
Pracodawca placi za maksymalnie pare dni zwolnienia lekarskiego w roku. I niech placi, tak samo jak za urlop - to oczywista ochrona przed finansowym przymusem do pracy bez rekonwalescencji i odpoczynku. Zas konsekwencje ich braku sa dla panstwa chyba jasne.
Trojan - 2018-03-29, 13:52
:
dworkin napisał/a:
Pracodawca placi za maksymalnie pare dni zwolnienia lekarskiego w roku. I niech placi, tak samo jak za urlop - to oczywista ochrona przed finansowym przymusem do pracy bez odpoczynku. Zas konsekwencje jego braku sa dla panstwa chyba oczywiste.


chyba wyliczasz jakąś średnią ?
dworkin - 2018-03-29, 13:57
:
Sorry, troche przesadzilem, chodzi o 33 dni w roku, czyli więcej niż parę :DD

No ale firmy do 20 ubezpieczonych nie placa wcale, od poczatku placi za nie ZUS, nie?
goldsun - 2018-03-29, 14:09
:
Trojan napisał/a:
oczywiście że widać różnicę - ja sobie nawet nie zawracam gitary specjalnym podniecaniem się projektem nowego Kodeksu P (co tobie też radzę widząc sążniste teksty) - bo nie ma czym. Nie wejdzie.

po co dywagować na ten temat ? bulwersować się ? równie dobrze możemy gadać o tym jak trzeba było przeprowadzić przygotowania kampanię wrześniową.

Jesteś pewny, że nie wejdzie? Bo ja, przy aktualnym rządzie, sejmie i p.o. prezydenta - nie mam takiej pewności.
Po drugie - zastanawiam się czy to nie jest metoda "wsadzimy kilka pomysłów, które będą tak idiotyczne, że i tak wylecą, wtedy pozostałe pomysły - wcale nie dużo lepsze - zostaną".
Po trzecie - najzwyczajniej w świecie wcurwia mnie, że przez jakieś 2 lata, siedziała sobie jakaś komisja i ustalała kretynizmy. Komisja opłacana z moich podatków.
I to wcurwia mnie to o wiele bardziej niż np. analogiczna komisja byłego ministra M, bo tamte ustalenia są tylko kosztowne, ale mnie nie będą dotyczyć, za to ustalenia tych od kodeksu pracy już będą mnie bezpośrednio dotyczyć.
Trojan - 2018-03-29, 14:10
:
33 dni
a co do firm do 20 osób - mylisz się i trochę ma w tym udział "prasa" i zaje%ista przejrzystość polskich przepisów

wynagrodzenie chorobowe (czyli to do 33 dni) zawsze wypłaca pracodawca ze swoich środków (niezaleznie czy mała czy duża firma) natomiast zasiłek chorobowy (po 33 dniach) jest już wypłacany przez ZUS (w dużych firmach pośrednio przez pracodawcę)

inaczej rzecz ma się z wypadkiem przy pracy - on od razu jest płacony przez ZUS

ps. przy osobach starszych = 55+ zamiast 33 dni jest 14.
Beata - 2018-03-29, 14:23
:
Cytat:
Nie będzie też urlopu na żądanie. Urlop trzeba będzie zgłosić najpóźniej dzień wcześniej, więc jeśli wypadnie coś w dniu pracy pozostanie urlop bezpłatny lub bumela.

Nie. Pozostanie tylko bumela, bo bezpłatny udzielany jest dopiero wtedy, kiedy pracownik wykorzysta w całości urlop wypoczynkowy. Znaczy, u mię na zakładzie tak jest, i akurat ten przepis jest rygorystycznie przestrzegany.

Edit:
goldsun napisał/a:
Powtórzę pytanie: czemu to ma służyć?

Pokazaniu, kto rządzi i kogo się bać. Żeby wszyscy wiedzieli. Taka zagrywka jak u mię na dzielni. :P
Fidel-F2 - 2018-03-29, 14:28
:
33+26=59 1/5 roku w pizdu.

Cytat:
niech placi, tak samo jak za urlop - to oczywista ochrona przed finansowym przymusem do pracy bez rekonwalescencji i odpoczynku
ale rozumiesz, że to zdanie jest pozbawione logiki?

Wcale mnie nie martwi, gdy pracodawcy dojeżdżają pracowników. W takiej sytuacji to w zasadzie ich moralny obowiązek. Biorąc pod uwagę fakt, że w dużej mierze to nieroby i złodzieje.

Trojan, mam głęboko w dupie Korwina. Po prostu nie lubię socjalizmu.
Beata - 2018-03-29, 14:36
:
Fidel-F2 napisał/a:
33+26=59 1/5 roku w pizdu.

Nie każdy pracownik co roku jest 33 dni na ZLA. Ale fakt, należy się z tym liczyć.

Nie doliczyłeś jeszcze opieki: na dzieci w wieku do 14 lat: 60 dni ZLA, na starszych członków rodziny: do 14 dni ZLA rocznie. Kiedyś było płatne 100%, jak wypadek.

Edit: jest jeszcze dodatkowy urlop (2 dni rocznie), jeśli ma się dziecko do 14 lat.
Trojan - 2018-03-29, 15:04
:
ale ZLA na dziecko płaci ZUS (ręcyma pracodawcy)
Stary Ork - 2018-03-29, 15:06
:
Fidel-F2 napisał/a:
Wcale mnie nie martwi, gdy pracodawcy dojeżdżają pracowników. W takiej sytuacji to w zasadzie ich moralny obowiązek. Biorąc pod uwagę fakt, że w dużej mierze to nieroby i złodzieje.


Wcale mnie nie martwi gdy pracownicy kantują pracodawców. W takiej sytuacji to w zasadzie ich moralny obowiązek. Biorąc pod uwagę fakt że w dużej mierze to skurwysyny i wyzyskiwacze.

Zausz firme za 3...2...1...
Fidel-F2 - 2018-03-29, 15:15
:
Orku, luzik, nie mam żadnych pracowników, nikomu nie muszę płacić za pracę i za leżenie, nie dotyka mnie to osobiście. Większość pracowniczego życia przeżyłem na etacie. Po prostu to nieuczciwe.

Przyznam, że nie rozumiem twojej logiki. Pracownicy dostają fchuj kasy za darmo i jeszcze powinni kantować? Jesteś lepszy niż Kali.
Stary Ork - 2018-03-29, 15:20
:
Ja w ogóle nie jestem za kantowaniem ani dojeżdżaniem, ale stać Cię na więcej niż prymitywne generalizowanie o nierobach i złodziejach, postaraj się.
Fidel-F2 - 2018-03-29, 15:53
:
I jeszcze gamonie. Przecież nie generalizuję, że każdy, ale za dużo widziałem. Z różnych pozycji. I zostanę przy swoim, nieroby, złodzieje i gamonie. I każdemu się, kurwa, należy. Dlaczego? Nie wiadomo, ale się, kurwa, należy.
Fidel-F2 - 2018-03-29, 16:01
:
Zresztą, to poboczna rzecz. Złodzieje czy nie złodzieje, dalej nie rozumiem logiki czemu mają dostawać coś za darmo.
Stary Ork - 2018-03-29, 16:02
:
Tak to jest jak się łapie najcięższy kwantyfikator jaki jest pod ręką i z dymiącym łbem wybiega bigosować.
dworkin - 2018-03-29, 16:02
:
Dlaczego za darmo? Platny urlop mozna spokojnie rozpatrywac (i robi sie to) jako czesc wynagrodzenia.
Fidel-F2 - 2018-03-29, 16:18
:
Stary Ork, co nie zmienia istoty.

dworkin, oczywiście, że część wynagrodzenia. Za nic nie robienie.
Trojan - 2018-03-29, 17:47
:
Nie Fidelito, nie rozumiesz. Nabycie prawa do płatnego urlopu jest formą wynagrodzenia za pracę. Za swoją pracę pracownik otrzymuje wynagrodzenie + 1/12 WU + ewentualne dodatki z uwagi na charakter 0 pracy.
Urlop sobie wypracowywujesz. Kiedyś było to jaśniej przedstawiane w KP.
Fidel-F2 - 2018-03-29, 17:54
:
:badgrin:
utrivv - 2018-03-29, 21:23
:
Fidel-F2, dalej uważam że urlop płatny to jedna z lepszych zdobyczy poprawiających jakość pracy no i mniej samobójstw i morderstw jest wtedy, generalnie gdyby tego nie było firmy by to wymyśliły
Fidel-F2 - 2018-03-29, 21:52
:
utrivv, może nawet to i racja, ale co z tego?
Adeptus Gedeon - 2018-03-31, 14:53
:
@ Stary Ork
Jestem ostatnią osobą, która broniłaby sposobu "dyskutowania" Fidela, ale jeśli piszesz najpierw
Cytat:
Wcale mnie nie martwi gdy pracownicy kantują pracodawców. W takiej sytuacji to w zasadzie ich moralny obowiązek. Biorąc pod uwagę fakt że w dużej mierze to sk(...)ny i wyzyskiwacze.
, a chwilę potem zwracasz mu uwagę, że
Cytat:
stać Cię na więcej niż prymitywne generalizowanie o nierobach i złodziejach
, to trochę nie bardzo.
Jachu - 2018-03-31, 15:12
:
:DDD
Ironia nadal jest ci obca...
Adeptus Gedeon - 2018-03-31, 15:29
:
Niestety, nie całkiem, często zdarza mi się jej używać. Ale tak generalnie, "ironia jest mi obca", to chyba raczej pozytywny stan. Bo ostatnimi czasy ironia sieje straszne spustoszenie intelektualne, zastępuje myślenia i argumentację, podobnie jak inne postacie "śmieszkowania". Ludzie zamiast podawać kontragumenty ironizują, wstawiają obrazki, dowcipy. Wyśmiać można wszystko, ale nic z tego nie wynika. No, powiedzmy, ironia i żarty mają swoje miejsce, jeśli służa dodatkowemu wzmocnieniu, zilustrowaniu tezy itd, ale jeśli zastępują argumentację, to jest to smutne. Więc mamy raczej nadmiar ironii, niż jej brak.
Beata - 2018-03-31, 16:13
:
Adeptus Gedeon napisał/a:
(...) ironia i żarty mają swoje miejsce (...)

A kto mówi, gdzie to miejsce jest? //evil I niby dlaczego oczekujesz, że Twoje miejsce leży tam, gdzie moje?

Adeptus Gedeon napisał/a:
ironia sieje straszne spustoszenie intelektualne, zastępuje myślenia i argumentację, podobnie jak inne postacie "śmieszkowania". Ludzie zamiast podawać kontragumenty ironizują, wstawiają obrazki, dowcipy. Wyśmiać można wszystko, ale nic z tego nie wynika.

Chyba Wallace'a czytałeś ostatnio, ale - mam wrażenie - że wybiórczo. Poza tym, generalizujesz. A dyskusję zawsze dostajesz na takim poziomie, na jakim ją rozpoczniesz.
Adeptus Gedeon - 2018-03-31, 16:31
:
Cytat:
A kto mówi, gdzie to miejsce jest? //evil I niby dlaczego oczekujesz, że Twoje miejsce leży tam, gdzie moje?

Ja uważam, że jest tutaj, a nie gdzie indziej. Moja opinia jest taka, nie inna. Wyrażam swoją opinię, nie Twoją. Traktuję swoją opinię, jako słuszną (bo gdyby tak nie było, to byłbym ją zmienił), więc staram się postępować zgodnie tą swoją opinią, a nie, z tymi innymi, z którymi się nie zgadzam.

Cytat:
Chyba Wallace'a czytałeś ostatnio, ale - mam wrażenie - że wybiórczo.

W ogóle nie czytałem.

Cytat:
A dyskusję zawsze dostajesz na takim poziomie, na jakim ją rozpoczniesz.

To ciekawe. Większość - o ile nie wszyscy - na tym forum uważają mój sposób dyskutowania z Wami za żałosny i głupi. Domyślam się, że Ty też. A przecież ja głównie dołączam do dyskusji, które zaczęliście Wy. No to ładne masz zdanie na temat forum i forumowiczów.

A na poważnie - to jest dopiero generalizowanie. Idąc tym tokiem rozumowania, za każdym razem, gdy ktoś zaczyna temat podając konkretne, naukowe dane, rozbudowaną argumentację itd., a ktoś mu odpowiada "Ale jesteś głupi albo otumaniony/przekupiony przez lobby, mój szwagier mówi, że jest inaczej", należałoby uznać, że to wina tego pierwszego.
Beata - 2018-03-31, 16:36
:
Ale Ty nie przyszedłeś tutaj dyskutować, tylko pouczać Starego Orka - od tego rozpocząłeś. A o meritum nie zająknąłeś się ani słowem. :P
Adeptus Gedeon - 2018-03-31, 17:03
:
Cytat:
Ale Ty nie przyszedłeś tutaj dyskutować, tylko pouczać Starego Orka - od tego rozpocząłeś. A o meritum nie zająknąłeś się ani słowem.

No dobrze, więc niski poziom prowadzonych przeze mnie dyskusji wynika po prostu z tego, że ja osobiście jestem głupi. Ale nie daje to podstaw do stawiania ogólnej tezy "A dyskusję zawsze dostajesz na takim poziomie, na jakim ją rozpoczniesz" (no chyba, że tę tezę stosujesz dosłownie na "Ty", w sensie wyłącznie do mnie, a nie że w każdej dyskusji za poziom jest odpowiedzialna tylko pierwsza osoba).
Beata - 2018-03-31, 18:25
:
To nie jest teza, to aksjomat.
Adeptus Gedeon - 2018-03-31, 20:32
:
Czyli uważasz, że jeśli ktoś zagaja dyskusję podając naukowe dane oraz rozbudowane argumenty i robi to z poszanowaniem drugiej strony, a druga strona odpowiada "Nieprawda, mój szwagier mówił inaczej", "Nieprawda, a w ogóle to jesteś pan Żyd i mason", "Hehe frajerze kujonie", "Twoja stara" albo "Co? Odszczekaj to, albo cię zaraz ustawię" itd. to znaczy, że druga strona jedynie dostosowuje się do poziomu dyskusji wszczętej przez drugą stronę?
(Żeby było jasne - w tej chwili nie piję do sytuacji na forum czy jakichś moich dyskusji, tylko ogólnie pytam).
Trojan - 2018-03-31, 23:04
:
Nie da się dyskutować z gościem który religię wsadza do wszystkiego - gdzie ta religia/wiara jest "wartością" niedyskusyjna/antydyskusyjną/alogiczna.
To aksjomat.
Adeptus Gedeon - 2018-04-01, 19:03
:
@ Trojan
A jak to ma się do mojego pytania? Zapytałem ogólnie - czy jeśli ktoś (ktoś, ktokolwiek - nie napisałem, ze ja, albo że osoba wierząca) zaczyna merytorycznie dyskusję, a ktoś mu odpowiada np. bluzgami, czy to znaczy, że poziom dyskusji jest wyłączną winą tego pierwszego?

Niech będzie, powiedzmy - zaczynający dyskusję mówi "Kościół w Polsce dopuszcza się rozlicznych nadużyć, proszę, oto przykłady", a rozmówcy odpowiadają "Lewaku, nienawidzisz Pana Boga, Polski i Papieża Polaka, skąd ten jad, żal mi Ciebie", "Nieprawda, to wszystko żydomasońskie wymysły", "Pomyliłeś się, w 2017 r. ujawniono 17 przypadków pedofilii, a nie 18, czyli cała Twoja argumentacja jest do niczego" albo "Na stos z nim!". W takim przypadku również uznasz, że zagajający otrzymał "dyskusję na takim poziomie, na jakim ją zaczął"?

Cytat:
Nie da się dyskutować z gościem który religię wsadza do wszystkiego - gdzie ta religia/wiara jest "wartością" niedyskusyjna/antydyskusyjną/alogiczna.
To aksjomat.

Innymi słowy - nie potrzebujesz dowodów na to, że z osobą o innym światopoglądzie nie da się dyskutować, przyjmujesz to a priori. Wygodne bardzo.

Poza tym - z definicji wartości są niedyskusyjne/alogiczne. No bo wartości są właśnie aksjomatami - każda z nich. Nie ma naukowego dowodu na to, że wolność jest ważniejsza od równości (albo odwrotnie). Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka jest tak samo "logiczna" jak Bóg. Tak naprawdę wartości zawsze są kwestią emocji. To jest rzecz gustu, taka sama jak ulubiony kolor.
Ale to nie znaczy, że nie da się dyskutować. Jeśli ktoś mówi "X jest wartością nadrzędną" - to nie da się z tym dyskutować. Można powiedzieć "A dla mnie Y jest taką wartością" i tyle. Ale jeśli ktoś mówi "X jest dla mnie wartością i w celu osiągnięcia tej wartości stosuję sposób 1" - to już nie jest to subiektywna opinia, tylko stwierdzenie na temat obiektywnie sprawdzalnych faktów. I strona przeciwna może np. udowodnić, że sposób 1 obiektywnie nie prowadzi do zrealizowania wartości X.
Nie da się logicznie obalić stwierdzenia "Religia jest dobra" albo "Religia jest zła", bo dobro i zło w ogóle nie są kategoriami logicznymi. Ale jak najbardziej można przytaczać logiczne argumenty na poparcie lub obalenie tezy w rodzaju "Religia jest główną przyczyną wojen".


Czy dla Ciebie nie istnieją żadne wartości "niedyskusyjne", jak to ujmujesz - aksjomaty?
Trojan - 2018-04-01, 19:40
:
Nie rozumujesz.
Idę na skróty.
Dążysz do niemożliwego
Od teraz nie ma takiego możliwego rozwoju wydarzeń, który skłoniłyby mnie do dzielenia twojego religijnego światopoglądu ( żadnego religinjego),
tak samo zakładam że nie ma opcji na to żeby jakikolwiek e-dialog skłonił cię do porzucenia swojej drogi.
Jako że praktycznie do każdej wypowiedzi wsadzasz wątki katoreligijne, automatycznie duża część z nich jest dla mnie zbędna. Vide - całą rozmowę z góry mogę uznać za niepotrzebną.
Co więcej - w przeciwieństwie do ciebie, jest mi obojętne czy ty podzielasz moje zdanie.

Żeby nie było - mam znajomego z "twoich" kato-narodowych klimatów ( nawet ma za sobą rok seminarium ) - spokojnie się dogadujemy, także na tematy "drażliwe"
Rozumiem że forma komunikacji/kanał jaką jest forum/net ogólnie, wymaga czasami przerysowania postaw.... ale ty jesteś często karykaturalny w tych swoich wywodach - które nierzadko są logicznie i komunikacyjne spójne (choć zdecydowanie zbyt długie a przez to mało przyswajalne)

Miewasz teksty "wporzo" ale większość to nachalna "pseudo-intelektualna"( polemika? agitacja? agora?) prezentacja twoich poglądów


PS. Widząc reakcję pozostałych czynnych współforumowiczów, można uznać że podpisują się ( z większymi bądź mniejszymi uwagami ) pod tym co napisałem.
Więc pisz waść , ale kato nam oszczędź.
Dostosuj się do pozostałych użytkowników. Nie jest to forum dla twojej misyjnej dzialnosci
Adeptus Gedeon - 2018-04-01, 20:09
:
Cytat:
Od teraz nie ma takiego możliwego rozwoju wydarzeń, który skłoniłyby mnie do dzielenia twojego religijnego światopoglądu ( żadnego religinjego),
tak samo zakładam że nie ma opcji na to żeby jakikolwiek e-dialog skłonił cię do porzucenia swojej drogi.

No zaraz, ale czy to nie jest właśnie myślenie "sekciarskie, niedyskusyjne i nielogiczne"? Co innego powiedzieć "Nie ma żadnych dowodów na to, że istnieje Bóg, więc w niego nie wierzę i dopóki nikt nie poda takiego dowodu, nie widzę powodu, by sobie zawracać głowę kwestiami religijnymi", a co innego powiedzieć "Jestem na 100% pewien, że nikt nigdy nie poda dowodu na istnienie Boga".
Czym innym jest myślenie na zasadzie "Nie ma dowodów na istnienie Boga, więc w Niego nie wierzę", czym innym "Nie wierzę w Boga, więc nie ma dowodów, które by udowodniły Jego istnienie".

Poza tym - oczywiście, moim celem długofalowym jest przekonanie ludzi do katolskiego systemu wartości. Ale na krótką metę, chciałbym im pokazać, że podział na "racjonalne" systemy wartości i "nieracjonalne" (w tym religijne), jest sztuczny, no każdy taki system opiera się właśnie na aksjomatach. Dogmatach. I "Bóg istnieje i nie chce, żebyśmy się onanizowali" jest tak samo "racjonalne" jak "Istnieje przyrodzona i niezbywalna godność człowieka, z której wynika, że każdy ma takie i takie prawa".

Poza tym, jak wspomniałem wyżej i do czego się nie odniosłeś - można dyskutować na tematy światopoglądowe, nawet przy założeniu, że każda ze stron utrzymuje swój światopogląd. Jeśli na przykład napiszę "Jestem katolikiem i dlatego pragnę złożyć wszystkich innowierców w ofierze Miłosiernemu Bogu i ucztować na ich wnętrznościach!!!" możesz mi wytknąć niekonsekwencję i nie musisz w tym celu stawać się katolikiem. A jeśli Ty napiszesz "KK jest zły, czego przykładem jest zły katolik Stalin mordujący buddystów", to mogę wytknąć obiektywny fałsz tego stwierdzenia - i to czy, nawrócę Cię na katolicyzm nie ma na to żadnego wpływu.

Cytat:
Żeby nie było - mam znajomego z "twoich" kato-narodowych klimatów ( nawet ma za sobą rok seminarium ) - spokojnie się dogadujemy, także na tematy "drażliwe"

Hmm, no ale to znaczy, że ten kolega w tematach "drażliwych" nie odwołuje się do kwestii religijnych? (Skoro nie widzisz sensu w dyskusji, w której jedna ze stron odwołuje się do Boga, a jednocześnie się z nimi dogadujesz...)
Trojan - 2018-04-01, 20:31
:
Jestem na 100% pewny że nie ma boga, nie było i nie będzie.
Adeptus Gedeon - 2018-04-01, 20:35
:
Cytat:
Jestem na 100% pewny że nie ma boga, nie było i nie będzie.


Ok, załapałem, że to jest Twój pogląd. Tylko czym się taki pogląd różni od fanatycznej wiary? (W szczególności pogląd, że Boga nigdy nie będzie - skąd możesz to wiedzieć? Przypomina mi się takie króciutki opowiadania SF, gdzie naukowcy skonstruowali superhipermegakomputer i po uruchomieniu zadali mu pierwsze pytanie - "Czy istnieje Bóg?", na co uzyskiwali odpowiedź "TERAZ JUŻ TAK" ;) .
Bo taka "pewność" to nie jest "niewiara w istnienie", tylko "wiara w nieistnienie". Pamiętam taką dyskusję pomiędzy naukowcem, a kreacjonistą, gdzie na zakończenie zapytali obu panów "Czy jest coś, co mogłoby zmienić Twoje stanowisko"? Kreacjonista odpowiedział "Nie", naukowiec "Dowody". Ciekawe, że stoisz tam, gdzie ten pierwszy.

I żeby było jasne - nie ma tu analogii pomiędzy naszymi stanowiskami. Nie jestem pewien, że Bóg istnieje.


Poza tym - oczywiście, moim celem długofalowym jest przekonanie ludzi do katolskiego systemu wartości. Ale na krótką metę, chciałbym im pokazać, że podział na "racjonalne" systemy wartości i "nieracjonalne" (w tym religijne), jest sztuczny, no każdy taki system opiera się właśnie na aksjomatach. Dogmatach. I "Bóg istnieje i nie chce, żebyśmy się onanizowali" jest tak samo "racjonalne" jak "Istnieje przyrodzona i niezbywalna godność człowieka, z której wynika, że każdy ma takie i takie prawa".

Poza tym, jak wspomniałem wyżej i do czego się nie odniosłeś - można dyskutować na tematy światopoglądowe, nawet przy założeniu, że każda ze stron utrzymuje swój światopogląd. Jeśli na przykład napiszę "Jestem katolikiem i dlatego pragnę złożyć wszystkich innowierców w ofierze Miłosiernemu Bogu i ucztować na ich wnętrznościach!!!" możesz mi wytknąć niekonsekwencję i nie musisz w tym celu stawać się katolikiem. A jeśli Ty napiszesz "KK jest zły, czego przykładem jest zły katolik Stalin mordujący buddystów", to mogę wytknąć obiektywny fałsz tego stwierdzenia - i to czy, nawrócę Cię na katolicyzm nie ma na to żadnego wpływu.


Cytat:
Żeby nie było - mam znajomego z "twoich" kato-narodowych klimatów ( nawet ma za sobą rok seminarium ) - spokojnie się dogadujemy, także na tematy "drażliwe"


Hmm, no ale to znaczy, że ten kolega w tematach "drażliwych" nie odwołuje się do kwestii religijnych? (Skoro nie widzisz sensu w dyskusji, w której jedna ze stron odwołuje się do Boga, a jednocześnie się z nimi dogadujesz...)
utrivv - 2018-04-03, 07:49
:
Hihi ale się działo. Dobrze wam tak lewaki :badgrin:
Beata - 2018-04-05, 18:14
:
O tym, jak obecnie obowiązująca partia pozoruje działania na rzecz niepełnosprawnych - odcinek kolejny

Pisałam o propagandowej ustawie o rzekomo darmowych lekach dla seniorów, nie chce mi się szukać linku, w każdym razie w ramach streszczenia z autorskim komentarzem (bo NSMP) przypominam, że tylko niektóre leki i że lista leków refundowanych zmienną co jakiś czas jest, zatem nie wiadomo, czy lek dziś darmowy, jutro też takim będzie (jak wiadomo, seniorzy uwielbiają się tą listą hazardować :P ), albowiem wszystko zależy od tego, ile forsy w państwowej kasie zostaje po odliczeniu premii ministrów, kosztów delegacji parlamentarzystów itd., czyli tego, co rządzącym "się należy".

Dzisiejszy odcinek poświęcam środkom czystości, czyli pampersom, majtkom chłonnym itp. dla dorosłych. Dotychczas było tak, że NFZ dofinansowywał zakup w oszałamiającej kwocie 63 zł miesięcznie (dopłacał ca. złotówkę do każdej sztuki), a limit miesięczny wynosił 60 szt., zatem senior z problemami urologicznymi mógł z czystym sumieniem zużyć np. dwa pampersy dziennie. Jeśli senior zużywał więcej (bo taki rozrzutny :P ), to musiał kupować za własne (jeden pampers w zależności od rozmiaru w sklepie firmowym kosztuje mniej więcej 2,20-2,60 zł, majtki chłonne są droższe). Znaczy, dofinansowanie raczej dupy nie urywa, ale jakieś było.
Od kwietnia br. limit został zwiększony do 90 szt. miesięcznie (o czym poinformowała mnie pani doktórka, wypisująca specjalne zlecenie z milionem kodów i pieczęci, które dodatkowo raz w roku potwierdza się w NFZ-cie, żeby oszustwa żadnego nie było, bo jak wiadomo, seniorzy oszukliwe są i trzeba ich rygorystycznie kontrolować, bo to przecież państwowe pieniądze!), czyli teraz wolno już zużywać trzy pampersy dziennie. Ucieszyłam się jak cholera (głupia ja), bo w kółko musiałam dokupywać. Dziś byłam w sklepie medycznym (bo osoby fizyczne muszą takie zlecenie realizować poprzez sklepy medyczne, nie mogą bezpośrednio w internetach sprawy załatwić, albowiem papierologia: faktury, kolejne stempelki, numery pesel osoby odbierającej, personalia drukowanymi literami pisane - jak wiadomo członkowie rodzin seniorów również oszukliwe są i trzeba ich kontrolować na każdym kroku :P ) i dowiedziałam się, że owszem, limit został podniesiony, ale kwota dofinansowania się nie zmieniła i nadal wynosi 63 zł. //evil Po skomplikowanych obliczeniach matematycznych (sic!) wyszło mi, że per saldo dofinansowanie zmalało. :P
W zasadzie nie rozumiem, dlaczego w ogóle ktoś sobie głowę zawracał podnoszeniem limitu, ale może to ma być jakiś wskaźnik/norma dla domów opieki. Możliwe, nie znam rzeczywistości domów opieki. Łotewer, finansowo nie zmieniło się nic - nadal dofinansowywane są dwa pampersy dziennie, a jak kto potrzebuje więcej, to kupuje na własną rękę i płaci pełną cenę.

Ja bardzo bardzo bardzo dziękuję obecnie obowiązującemu rządowi za kolejną propagandową zmianę. W ogóle dziękuję gorąco wszystkim politykom z kolejnych rządów, za to, że z takim oddaniem opiekują się seniorami. Moja mama też im dziękuje. //evil
Beata - 2018-04-05, 22:02
:
Sorry, że wpis pod wpisem, ale na inny temat będzie. Gdyż gruchnęła dziś wieść, że państwo politycy, co to nabrali pieniędzy z państwowej kasy, które to pieniądze im się po prostu należały, teraz jednak będą je oddawać. I wpłacać na Caritas.
Jak zobaczyłam te smutne miny wierchuszki partyjnej wychodzącej od prezesa, to aż mię się ich żal zrobiło. W końcu to przykry moment jest, gdy trzeba oddawać krwawicę. Ale zaraz iluminacja na mię spłynęła i pogoniłam empatię na ostatnie niewycięte drzewo. Dlaczego na Caritas*? Czemu nie tam, skąd dostali? Gdyż przecież od podatku można darowiznę odliczyć. Wprawdzie dopiero za rok, ale jednak. Coś tam im do kieszeni skapnie! Łomatko, jak ja się cieszę, że i tym razem państwo politycy mnie nie zawiedli! :badgrin:

No i bardzo chcę pochwalić determinację prezesa, który nie bacząc na finansowe straty**, będzie ustawami wprowadzał skromność, na początek dwudziestoprocentową. No po prostu łza wzruszenia mię napłynęła. Jedna, bo jak skromność, to skromność. //evil


* Nie mam nic przeciwko OPP, traktuję wymienioną przez prezesa nazwę symbolicznie.
** "Będziemy w związku z tym ponosić finansowe starty, ale dla dobra ojczyzny (...), żeby służyć dobru publicznemu (...), a to dobro publiczne to jest po prostu dobro Polaków" - Jarosław I Skromny, 5 kwietnia 2018 r.
Fidel-F2 - 2018-04-05, 22:55
:
Beata napisał/a:
Dlaczego na Caritas*?
państwo i tak straciło, a co za różnica który złodziej przejął kasę?
Trojan - 2018-04-05, 23:07
:
Zwracanie pieniędzy nie jest takie proste (pod kątem prawnym ) jak zrobienie przelewu zwrotnego.
Fidel-F2 - 2018-04-05, 23:21
:
przynajmniej raz w tygodniu łamią konstytucję ale kasy to nie mogą oddać? Trojan, jak ty czasem coś pierdolniesz, to klękajcie narody
Asuryan - 2018-04-05, 23:22
:
Beata napisał/a:
No i bardzo chcę pochwalić determinację prezesa, który nie bacząc na finansowe straty**, będzie ustawami wprowadzał skromność, na początek dwudziestoprocentową. No po prostu łza wzruszenia mię napłynęła. Jedna, bo jak skromność, to skromność. //evil

Jesteś pewna, że mu te ustawy własna partia przegłosuje? Bo ja jednak takiej pewności nie mam. A po wyborach samorządowych sprawa ewentualnego nieposłuszeństwa partyjnego pewno przycichnie.
Trojan - 2018-04-05, 23:44
:
Fidel-F2 napisał/a:
przynajmniej raz w tygodniu łamią konstytucję ale kasy to nie mogą oddać? Trojan, jak ty czasem coś pierdolniesz, to klękajcie narody


Taki drobiazg a widzisz
po prostu nie można tak o zwrócić wynagrodzenia - raz ze to budżetówka a dwa że to nie takie proste ani formalnie ani technicznie.

I nie Beata - oni na tej darowiznie nic nie zyskają.
Fidel-F2 - 2018-04-05, 23:54
:
//facepalm
goldsun - 2018-04-06, 07:20
:
Trojan napisał/a:
Zwracanie pieniędzy nie jest takie proste (pod kątem prawnym ) jak zrobienie przelewu zwrotnego.

Prezes Ci udowodni, że wszystko jest proste.

Swoją drogą, trzeba być ślepym albo umyślnie ślepym, żeby nie widzieć burdelu aktualnie panującego w Polsce.
Premier polskiego rządu przydziela premie swoim ministrom. Obojętnie jak to wygląda, ale akurat ma takie prawo.
Po czym (abstrahując od wszystkiego co było po drodze) wychodzi szeregowy poseł i mówi, że on zarządził, że ci ministrowie wszyscy "dobrowolnie" mają oddać te premie które im premier przyznał, na wskazany przez tego, szeregowego posła cel. I dodatkowo on zarządza, że trzeba wszystkim przyciąć wypłaty, a jak ktoś się nie zgadza, to wypier...ć.
Ogon kręci kotem czy jakoś tak ...

Wiem, że powinienem się do tego przyzwyczaić już, ale dalej nie mogę pojąć, jak wielu ludziom kompletnie ten burdel nie przeszkadza.
Romulus - 2018-04-06, 07:24
:
Oddadzą, jeśli prezes im zagrozi postawieniem pod ścianą, czyli skreślenie z list wyborczych. :) Innego mechanizmu nie ma. Chyba że nasłać na premiera jakąś kontrolę, która stwierdzi, że kasa została wydana niesłusznie. :) Już to widzę. :) Zwłaszcza że i wtedy będzie trudno hajs odzyskać. :) Zatem zgodnie z bolszewickimi standardami panującymi w Polsce - na rozkaz prezesa przekazać hajs xiendzu dobrodziejowi!

Wrzeszczący staruszek się spękał i zaczął wykonywać nerwowe ruchy. :-P Taki z niego wielki strateg, jak ze mnie papież. :mrgreen:
dworkin - 2018-04-06, 15:02
:
https://twitter.com/wroblewski_m/status/981884956640243712

Na pewno bedzie ciekawie...
ASX76 - 2018-04-06, 15:59
:
Nader wyraźny spadek poparcia w sondażach po przyznaniu wielce sowitych nagród "bo nam się należy!!" spowodował jakże oczywistą reakcję Duce, który dzięki temu manewrowi zyska podwójnie (nawet z morza gówna można wyjść z czystą mordą):
- poklask ciemnego ludu, który widząc ten "nagły zwrot akcji" zapała do Wodza jeszcze większym uwielbieniem
- zadowolenie Kościoła Katolskiego, bo dodatkowe środki zawsze się przydadzą

Co ciekawe, zarówno Szydło, jak i Macierewicz wciąż pobierają ministerialne gaże, a także korzystają z przywilejów, które zapewniały im poprzednie stanowiska!! Im zapewne też się należy za bardzo ciężką pracę... LOL
dworkin - 2018-04-12, 10:20
:
http://forsal.pl/gospodar...-od-dekady.html

Cytat:
Z danych Komisji Europejskiej wynika, że luka w VAT w Polsce wzrosła z niespełna 9 proc. w 2007 r. do niemal 27 proc. w szczytowym momencie w 2012 r. Od tamtej pory zaczęła się nieznacznie obniżać, ale o sukcesie możemy mówić dopiero w ubiegłym roku. Jeśli wyliczenia resortu finansów się potwierdzą, to mielibyśmy do czynienia z bezprecedensową poprawą ściągalności podatków także w skali Unii.

Cytat:
Według wstępnych szacunków Ministerstwa Finansów od 2016 r. luka podatkowa ulega zauważalnemu ograniczeniu. W sposób istotny zmniejszyła się w 2017 r., choć wciąż stanowi ok. 14 proc. potencjalnych wpływów. W latach 2015–2016 wynosiła odpowiednio ok. 40 i 34 mld zł (23,9 proc. i 20 proc.) (...)

Analitycy CASE [think tanku KE] w październiku ubiegłego roku pokusili się o prognozę tego, co stanie się z luką w najważniejszym dla budżetu państwa podatku. Przewidywali wówczas, że spadnie ona do 17 proc. w 2017 r., a w 2018 r. poniżej 13 proc., czyli do poziomu notowanego w ostatnich latach w krajach takich jak Francja, Niemcy i Wielka Brytania. Swoją prognozę uzależnili od tego, czy fiskus zbierze z VAT za ubiegły rok 150 mld zł, a w tym roku wykona zapisane w ustawie 166 mld zł. Wiadomo już, że w 2017 r. wpływy z podatku od towarów i usług wyniosły rekordowe 156,8 mld zł, czyli były wyższe niż założenia CASE.

Grzegorz Poniatowski, dyrektor naukowy do spraw polityki fiskalnej w CASE, mówi dziś, że wyliczenia ministerstwa są dokładne. – Przeanalizowałem lata 2016 i 2017, choć bez użycia dokładnych danych, które uzyskujemy z Komisji Europejskiej. Ale na podstawie tych wstępnych szacunków mój wynik to spadek luki do 13,9 proc. potencjalnych wpływów w 2017 r (...)

Mateusz Walewski, główny ekonomista Banku Gospodarstwa Krajowego, a wcześniej ekspert firmy doradczej PwC zajmujący się w niej m.in. szacowaniem luki w VAT, także uważa, że wynik podawany przez MF za 2017 r. – choć wstępny – wygląda wiarygodnie i jest skutkiem „uszczelek”, jakie zastosowało Ministerstwo Finansów w ciągu ostatnich dwóch lat w systemie podatkowym – wprowadzenie pakietu paliwowego i rozszerzanie zakresu jednolitego pliku kontrolnego (JPK).

Czyli jednak...
Trojan - 2018-04-12, 10:28
:
oczywiście - jpkVAT ucina większość wyłudzeń "domowej roboty" przez januszy biznesu

problem zaczyna się robić z rozszerzeniem jpk na pozostałe "obszary księgowości" takie jak wynagrodzenia, magazyny itd.
dla mniejszych firm to morderstwo.
goldsun - 2018-04-16, 11:43
:
Kaczyński napisał/a:

Nie twierdzę, że jakimś nadzwyczajnym, ale dobrym radcą prawnym w Warszawie bym był: to przecież bym zarabiał parę razy więcej, niż zarabiam. Ja naprawdę na polityce nie zyskuję, tylko tracę, biorąc pod uwagę doktorat z prawa


Aż się prosi odpowiedzieć innym cytatem ...
Czasem aż oczy bolą patrzeć, jak się dla naszego kraju przemęcza, prezes Kaczyński Jarosław, naszego kraju tęcza. Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie – to wilki!

Jeden z miliarda przykładów jak politycy potrafią być oderwani od rzeczywistości i gadać takie pierdoły. Zwłaszcza ciekawie to brzmi w ustach człowieka, który w życiu nigdzie realnie nie pracował (z zawodu polityk). A wykazuje w tej chwili zarobki rzędu 180tys pln/rok, czyli kwoty o jakich większość Polaków może co najwyżej pomarzyć, chociaż sporo marzy raczej o połowie z tej kwoty, bo nawet tyle jest nieosiągalne dla nich.
Doktoryzował się w tym prawie p.t. "Rola ciał kolegialnych w kierowaniu szkołą wyższą" - no wybitnie temat i specjalizacja do zarabiania pierdyliardów dolarów ...
Trojan - 2018-04-16, 12:16
:
dodajmy że:
Cytat:
W latach 1971–1976 zatrudniony był jako pracownik naukowy w Instytucie Polityki Naukowej i Szkolnictwa Wyższego. Później, do 1981, pracował jako adiunkt w białostockiej filii Uniwersytetu Warszawskiego.


wszyscy wiemy ile warte są stopnie nadane za czasów tamtego systemu i komu je przyznawano !!!

większość obecnych polityków nigdy nigdzie tak naprawdę nie pracowała
Romulus - 2018-04-17, 09:12
:
Nie dorobił się na polityce. Coś takiego. :) Wyborca PiS kupi każdą brednię. :-P
Uwłaszczenie w trakcie reprywatyzacji gruntów w Warszawie. Olbrzymi majątek kontrolowany przez osobistego kierowcę i sekretarkę.

W sumie Putin też się na polityce nie dorobił. :badgrin: :badgrin: :badgrin:
Beata - 2018-04-17, 18:48
:
Ja pierdziu! Włączyłam telewizor i dosłownie przed chwilą usłyszałam, jak pan Jacek Ozdoba, warszawski radny z PiS, dotychczas kompletnie mi obcy (borze sosnowy, shame on me! //bicz ), powiedział w kontekście RODO, że "nie czuje się adekwatny do przeprowadzania tych zmian".
Cóż za modestia! Zazdraszczam stolycznym wyborcom, że mogli na Niego głosować - mi pozostaje tylko radość z bycia świadkiem narodzin Jego gwiazdy. :badgrin:
Trojan - 2018-04-17, 19:02
:
Beata napisał/a:
Zazdraszczam stolycznym wyborcom, że mogli na Niego zdeponować swoje głosy- mi pozostaje tylko radość z bycia świadkiem narodzin Jego gwiazdy. :badgrin:


Poprawiłem.
Romulus - 2018-04-23, 11:28
:
Chyba nic lepszego, zabawniejszego i smutniejszego jednocześnie dziś nie przeczytacie: http://www.rmf24.pl/tylko...byc,nId,2572187
Cytat:
Jesteś prezydentem. Po paru dniach obserwowania w TV protestu rodziców niepełnosprawnych dowiadujesz się, że o 12:00 chcą pokazać film o tym, co im deklarowałeś w kampanii wyborczej. Trochę ci się to zatarło, ale czujesz kłopoty i jesteś u nich już o 10:30. Pokazują ci ten film, a ty się uczysz. Cały czas się uczysz. Jak patrzą na ciebie z wyrzutem - się uczysz, jak proszą i jak krzyczą - się uczysz. Uczysz się cały czas. Każesz spisać ich oczekiwania. Nikt nie pyta czemu, skoro deklarowałeś ich wsparcie już trzy lata temu. Wychodząc, cieszysz się, że zdążyłeś przed premierem. To jego sprawa w sumie.

Jesteś premierem, finansistą. Uszczelniłeś, zwiększyłeś przychody, zatkałeś dziurę. Budujesz lotnisko w szczerym polu i przekopujesz Mierzeję - budżet ma się doskonale. Twoja wicepremier ds. społecznych sprawy protestu nie tyka, prezydent pokazał palcem na ciebie - więc jedziesz. Sadzają cię koło Kuby - niepełnosprawnego na wózku. Nawet na niego nie patrzysz. Mówisz o mapie drogowej, zespołach roboczych i kompleksowych systemowych. Proponujesz daninę solidarnościową i wpisanie opieki nad niepełnosprawnymi do konstytucji. Nie działa - oni mówią o kosztach rehabilitacji, pieluchach i cewnikach. Ich 153 złote zasiłku miesięcznie to ledwo 1/40 nagrody, która ci się należała. Nie wiedziałeś, że opieka nad niepełnosprawnymi już w konstytucji jest, a mówienie przez lata, że jest świetnie sprawi, że ci, którym przez lata świetnie nie jest - poproszą kiedyś o swój udział w tej świetności. I że od daniny wolą empatię. Przegrywasz, wychodzisz z poczuciem, że gdzieś w tym wszystkim jest błąd.

Jesteś rodzicem niepełnosprawnego, i masz dość ignorowania życia twojego i twojego dziecka. Głosując parę lat temu, pożegnałeś się z bezdusznymi rządami liberałów, liczyłeś na dobrą zmianę także dla siebie. Teraz widzisz, że twoi wybrańcy obdzielają się stanowiskami i nagrodami, powołują nieudolne fundacje, faszerują cię przez swoją TV rojeniami o potędze i dobrobycie. W twoim życiu nic się jednak nie zmienia. Bierzesz dziecko na wózku, koc i jedziesz protestować do Sejmu. Odwiedza cię pani minister, pan prezydent, pan premier - i widzisz, że jesteś dla nich kłopotliwą niespodzianką.

Jesteś ustawodawcą. Od miesięcy piszesz wyłącznie prawa związane z sądami. Napisałeś ustawy o SN i KRS - prezydent je zawetował. Napisał własne - poprawiłeś je i uchwaliłeś. Weszły w życie, ale nie działają, bo spartoliłeś robotę. Napisałeś nowelizacje i też uchwaliłeś. Prezydent ich jeszcze nie podpisał i nie weszły jeszcze w życie, ale już wiesz, że trzeba napisać kolejne. Masz pewną robotę na najbliższe tygodnie. Nawet już byś zaczął, ale nie dostałeś jeszcze dyspozycji, co właściwie masz tam wpisać. Czekasz. Chyba nie tak miało być.

Jesteś najwyższym urzędnikiem wyborczym, powołanym dzięki nowiutkiemu kodeksowi wyborczemu. Widzisz, że kodeks zawiera przepisy, których nie wolno będzie stosować, bo łamią dyrektywę RODO. Alarmujesz. W odpowiedzi słyszysz - a to ich nie zastosujemy. Po cholerę było je wprowadzać do kodeksu już nie pytasz. Wiesz, że odpowiedzi nie będzie. Ustawodawca taką miał dyspozycję, a to wyjaśnia wszystko. Chyba coś jednak nie gra - myślisz sobie.

Jesteś szefem jednej z izb parlamentu. Nie lubisz dziennikarzy, więc stopniowo ograniczasz ich dostęp do budynku. Kiedy wreszcie dochodzi do sytuacji, kiedy nie są wpuszczani na szczególnie doniosłą uroczystość, na którą zostali zaproszeni, pojawia się w twojej głowie nutka zwątpienia - może jednak nie tak to powinno być? Radzisz sobie z nią widząc, że jednak zza węgła coś tam nagrali.

Jesteś prezydenckim ministrem, odpowiedzialnym za zapowiedziane rok temu referendum konstytucyjne. Dyskutujesz o jego terminie zupełnie tak, jakby twój szef, prezydent RP, już dawno w orędziu do narodu nie zapowiedział go na 11 listopada. Do referendum zostało ci nieco ponad pół roku - na razie nie masz żadnego pytania, jakie powinno być w nim zadane. Masz poczucie, że coś idzie nie tak, jak powinno.

Jesteś oddanym prokuratorem. Od półtora roku prowadzisz sprawę puczu, do jakiego miało dojść w grudniową noc 2016 przed Sejmem. Masz nagrania, wizerunki, zeznania i dziesiątki tomów akt, z których wynika, że kilka osób nawtykało tam kilku innym osobom. Postawiłeś zarzuty związane ze zniesławieniem, naruszeniem miru itp. ale wiesz, że jak pójdziesz z takimi zarzutami do sądu - to ośmieszysz i siebie, i masę ważnych osób, które od razu wiedziały, że chodzi o zamach na legalną władzę. Niezupełnie tak wyobrażałeś sobie swoją pracę. Kolejny raz przedłużasz śledztwo, trwa mać.

Jesteś sędzią rejonowym na prowincji. Nie mieszasz się w politykę, robisz swoje. Poza polskim masz jednak po ojcu obywatelstwo innego kraju. Nowe przepisy każą ci z niego zrezygnować pod rygorem złożenia urzędu. Czemu? Nie wiesz. Może jako sędzia orzekający w sprawach kradzieży sklepowych reprezentujesz interesy innego kraju? Widzisz, że w kancelarii premiera, MSZ czy MON mogą pracować dwupaństwowcy. Zastanawiasz się, czy na pewno wszystko tu jest przemyślane?

Jesteś wyborcą i od lat popierasz dziś rządzących. Chciałeś kiedyś pójść na miesięcznicę, ale policja cię nie wpuściła, bo nie miałeś zaproszenia. Obszedłeś wtedy cały zamknięty z tego powodu teren, próbując na wszystkich posterunkach - bezskutecznie. Trwało to godzinę. Roześmiany poseł Tarczyński zrobił sobie nawet zza barierki zdjęcie twojej zawiedzionej twarzy.

Nie potrzebujesz dowodu, że w Smoleńsku doszło do zamachu, bo po prostu to wiesz. Ściągnąłeś sobie z netu raport techniczny i z satysfakcją odnotowałeś, że jako oficjalny dokument został opatrzony godłem. Nie rozumiesz tylko dlaczego, skoro dowodzi wybuchów, państwo polskie nie wyciąga z niego żadnych wniosków. Nie robi właściwie nic, a twój bohater - szef podkomisji - jest stopniowo rugowany z oficjalnych doniesień. Chyba nie tak miało być - myślisz.

Jesteś szefem MSWiA. Obiecałeś Sejmowi szybką identyfikację i ujęcie noszących faszystowskie transparenty uczestników Marszu Niepodległości w listopadzie. Od marszu minie niedługo pół roku - nie masz nic. Ale wymyśliłeś przerażający każdego nazistę samą nazwą "Międzyresortowy Zespół do spraw przeciwdziałania propagowaniu faszyzmu i innych ustrojów totalitarnych oraz przestępstwom nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość" - to może załatwi problem. Chociaż chyba nie tak powinno być ws. haseł "Europa będzie biała albo bezludna".

Jesteś ministrem sprawiedliwości i postanowiłeś zadbać o dobre imię Polski. Przeprowadziłeś przez Sejm nowelizację ustawy o IPN, umożliwiającą ściganie za jego naruszanie wszystkich na całym świecie. Kiedy zaprotestowali Żydzi i Amerykanie, a ustawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego - napisałeś, że to pomysł dysfunkcjonalny, mogący doprowadzić "do podważenia autorytetu państwa polskiego, które nie będzie w stanie wyegzekwować ustanowionego przez siebie prawa". I projekt, który wniosłeś i poparłeś w głosowaniu, i jego totalną krytykę firmujesz swoim nazwiskiem. Nie powinno może tak być, ale dzięki temu zawsze twoje będzie na wierzchu.

Jesteś leśnikiem z Puszczy Białowieskiej, który włączył telewizor w dniu wydania wyroku Trybunału w Strasburgu. Jesteś matką dziecka z "przejściowego" rocznika między znikającym gimnazjum a poszerzonym o rok liceum. Może nauczycielem, który oficjalnie nie stracił pracy, a tylko etat. Policjantem, chroniącym reglamentowane demonstracje przed spontanicznymi kontrdemonstracjami. Sędzią, który wydał wyrok podważony w II instancji przez kolegę, który wytacza ci postępowanie dyscyplinarne i zostaje prezesem sądu. Jesteś członkiem fundacji dbającej o PR kraju, która wynajmuje agencję do dbania o własny PR. Jesteś byłym ministrem, na którego występy w Chicago sprzedawane są bilety - i wszystko jest OK, bo są nazywane "donacjami". Jesteś lekarzem-rezydentem z klauzulą wyjmującą cię spod zasad kodeksu pracy bo "tak trzeba", drukarzem z klauzulą sumienia, prezydenckim ministrem pobierającym dietę radnego wojewódzkiego, działaczem NGO, który chciałby wiedzieć, kto poparł kandydatów do KRS, ułaskawionym mimo niewinności szefem służb specjalnych, który ma problem ze znajomościami sprzed lat, pochodzącym z Opola kandydatem na prezydenta stolicy, żandarmem, który się zorientował, że użyto go do działań nie tylko groteskowych, ale i bezprawnych.

Jesteś zwykłym gościem, który to czyta.

Zadajesz sobie pytanie - czy tak powinno być?



Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/tylko...campaign=chrome

Trojan - 2018-04-23, 12:55
:
heh,
czytałem to z rana z innego źródła
co jest potwierdzeniem że ludzie podobnego kręgu inf-kult docierają do tych samych informacji
goldsun - 2018-04-23, 13:09
:
Ja bym do tego dodał
Jesteś prezesem partii rządzącej.
Uważasz, że się poświęcasz dla wszystkich, nie założyłeś rodziny, nigdy nie pracowałeś (a przecież mógłbyś być prawnikiem i wyciągać kokosy z tego, przecież to wiesz, bo jesteś doktorem prawa), nie potrafisz sam sobie kupić ubrań, nie potrafisz sam sobie przygotować jedzenia, nie wychowywałeś nigdy dzieci. Wszystko po to, żeby mieć czas wymyślać zasady które usprawnią życie (czyli np. pracę, rodzinę, przygotowywanie jedzenia) wszystkim innym, bo przecież najlepiej wiesz co jest dla wszystkich najlepsze (bo jesteś doktorem prawa?).
I ci inni tego nie doceniają, uważają nawet czasami, że gówno wiesz o tym co próbujesz ulepszać i wszystko robisz tylko pod publiczkę i dla własnego ego. Nie tak miało być ...


P.S. Nie obrażając nikogo - czy wasi znajomi prawnicy też są mocno oderwani od rzeczywistości? Zwłaszcza korporacyjni prawnicy, chociaż, jak widać, w polityce też to lekko działa.
I uważają, że jak napiszą umowę do podpisania, to reszta "sama się zadzieje" nawet wbrew rzeczywistości?
Jachu - 2018-04-23, 21:19
:
Słodko-gorzki tekst, Romulusie. Z jednej strony śmieszny, a z drugiej pokazujący jakim żałosnym jesteśmy narodem...
Stary Ork - 2018-04-23, 21:21
:
Oj tam. Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy.
dworkin - 2018-05-15, 15:56
:
Janosikowe! Bojcie się! https://businessinsider.com.pl/finanse/podatek-dla-najbogatszych-szczegoly/73487kp

Cytat:
Po kilkutygodniowym oczekiwaniu znamy już plany rządu dotyczące podatku dla najbogatszych. Dotknie on osób, których miesięczne zarobki wynoszą około 87 tys. zł. Według szacunków rządu objętych podatkiem zostanie 25 tys. osób (...)

4-proc. daninę będą płaciły osoby, których dochody przekraczają 1 mln zł. Po raz pierwszy "podatek solidarnościowy" ma być pobierany od dochodów uzyskanych w 2019 r.

Teresa Czerwińska, minister finansów, powiedziała podczas konferencji, że Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych będzie zasilany z dwóch źródeł: 1,15 mld zł z daniny solidarnościowej i około 650 mln zł z Funduszu Pracy. Łącznie da to około 1,8 mld zł.

Co dla kazdej z tych osob daje dodatkowy przelew do urzedu rocznie w średniej wysokości 46 tys.

A tak wzrośnie klin:

Czy najbogatsi w końcu zaczną coś płacić?

Ofc najlepiej, gdyby władza w końcu zlikwidowała tę niecywilizowaną aberrację w postaci liniowego PIT-u dla samozatrudnionych, uzależniła ich składki na ZUS/NFZ od wynagrodzenia i wprowadzila trzeci prog podatkowy. Na razie jednak ciesze sie z tego, co jest.
dworkin - 2018-05-17, 09:57
:
No nie chcem, ale muszem. Ten bol dupy po prostu trzeba uwiecznic... http://www.wirtualnemedia...i-gospodarczej#

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców napisał/a:
Obciążając ich wyższym podatkiem rząd zniechęca do podejmowania dalszych aktywności w celu rozwijania swoich karier i przedsiębiorstw.

BEHIND EVERY FUCKING TOGETHER - https://i.imgur.com/PwZBfZd.jpg

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców napisał/a:
Wydawałoby się, że już jakiś czas temu wyszliśmy z epoki, w której karano ludzi za bogacenie się (z którym wiąże się przecież nie tylko osobista korzyść, ale także większe wpływy podatkowe do budżetu, więcej miejsc pracy, a zatem i szybszy wzrost gospodarczy) – okazuje się jednak, że wciąż istnieją zakusy na uzupełnianie państwowej kasy pieniędzmi od ludzi, którym powodzi się relatywnie lepiej

Wystarczyło podniesc podatki dla milionerow o 4% i od razu wlaczyl sie im korwin_mode. Teoria skapywania to tylko wisienka na torcie.

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców napisał/a:
Uderzanie w aspirującą wyższą klasę średnią, bardzo w Polsce słabą i nieliczną, jest działaniem wprost sprzecznym z podstawowymi interesami gospodarczymi naszego kraju. To klasa średnia bowiem, bogacąc się i konsumując lub inwestując, napędza koniunkturę.

Klasa srednia...

Stary Ork - 2018-05-17, 10:09
:
Nic nowego. Mamy rok 2018 a niektórzy zatrzymali się mentalnie w złotym wieku ekonomii skapywania.
A teraz konkurs dla czytelników - kto to napisał?

Cytat:
Nie ma nic nierozsądnego w tym, że bogaci powinni finansować wydatki publiczne nie tylko proporcjonalnie do swoich dochodów ale trochę więcej niż w stosunku do wielkości dochodów.


Jedyny kłopot jaki z tym mam to nazwanie nowego progu podatkowego daniną i to, że obejmie tylko garstkę najbogatszych rozliczających się PITem. Ale za liniówkę możemy podziękować Millerowi.
goldsun - 2018-05-17, 10:17
:
1. Klasa średnia to ci zarabiający powyżej 1mln rocznie (bo to ich ma dotyczyć ten podatek)? @_@ łomatko, to ja jednak jestem straszna klasa biedoty, slumsy praktycznie ... (mówimy o polskich realiach zakładam)
2. To wszystko może i byłoby śmieszne, gdyby to i tak się nie odbiło na pracownikach tych przedsiębiorców. Bo przecież właśnie tak się to skończy.
3. Nie zmienia to faktu, że podstawy do wprowadzenia tego podatku, są koncertowo z dupy. Bo w gruncie rzeczy, to jest czysta polityka (przedsiębiorcy, poza wiadomymi wyjątkami - dojącymi ile wlezie) raczej nie są wyborcami PISu, więc można "im dowalić", a wyborcy PISu jeszcze się ucieszą ...
Trojan - 2018-05-17, 10:18
:
Liniówka była ok - tylko powinna być na zamknięty okres, no 5-10 lat.
Stary Ork - 2018-05-17, 10:26
:
goldsun napisał/a:
2. To wszystko może i byłoby śmieszne, gdyby to i tak się nie odbiło na pracownikach tych przedsiębiorców. Bo przecież właśnie tak się to skończy.


Ale to jest traktowanie pracowników jak zakładników pracodawców - Broń borze nie róbmy nic co może ich rozgniewać bo ucierpią pracownicy. Na razie jest koniunktura i zagrywki w stylu obcinania pensji nie zadziałają, a jak koniunktura się skończy, to pracownicy i tak dostaną po dupie, i tak. Więc czego się bać? W stronę banków też nie wolno nawet krzywo spojrzeć bo zapłacą klienci...to z miejsca utrąca wszelką dyskusję o ustroju gospodarczym Polski.
goldsun - 2018-05-17, 10:39
:
Stary Ork napisał/a:
goldsun napisał/a:
2. To wszystko może i byłoby śmieszne, gdyby to i tak się nie odbiło na pracownikach tych przedsiębiorców. Bo przecież właśnie tak się to skończy.


Ale to jest traktowanie pracowników jak zakładników pracodawców - Broń borze nie róbmy nic co może ich rozgniewać bo ucierpią pracownicy. Na razie jest koniunktura i zagrywki w stylu obcinania pensji nie zadziałają, a jak koniunktura się skończy, to pracownicy i tak dostaną po dupie, i tak. Więc czego się bać? W stronę banków też nie wolno nawet krzywo spojrzeć bo zapłacą klienci...to z miejsca utrąca wszelką dyskusję o ustroju gospodarczym Polski.

Ja bynajmniej nie mówię, że pracodawców nie wolno ruszyć.
Tylko stwierdzam smutny fakt - jeśli już zaczęli o to miauczeć, to na bank się ten temat pojawi w rozmowach pracodawca-pracownik.
I drugi fakt, że jest to zagrywka polityczna, a nie "przemyślana z jakiejś większej strategii".
dworkin - 2018-05-17, 10:40
:
goldsun napisał/a:
1. Klasa średnia to ci zarabiający powyżej 1mln rocznie (bo to ich ma dotyczyć ten podatek)? @_@ łomatko, to ja jednak jestem straszna klasa biedoty, slumsy praktycznie ... (mówimy o polskich realiach zakładam)

Zawsze to robia, za kazdym jednym razem. Odwoluja sie do ekonomicznej wspolnoty interesow z klasa srednia, zeby ta bronila ich przywilejow. So mainstream...
Stary Ork - 2018-05-17, 10:41
:
goldsun napisał/a:
jest to zagrywka polityczna, a nie "przemyślana z jakiejś większej strategii"


Ależ oczywiście. To jest gaszenie wizerunkowego pożaru wywołanego protestem niepełnosprawnych w Sejmie. PiS spanikował, zaczął biegać w kółko i machać rękami, ale w dalszej przyszłości może urodzi się z tego coś pozytywnego kiedy do władzy dojdzie ktoś z głową na karku. To znaczy jeśli dojdzie, bo wielkich nadziei na to nie mam.

dworkin napisał/a:
goldsun napisał/a:
1. Klasa średnia to ci zarabiający powyżej 1mln rocznie (bo to ich ma dotyczyć ten podatek)? @_@ łomatko, to ja jednak jestem straszna klasa biedoty, slumsy praktycznie ... (mówimy o polskich realiach zakładam)

Zawsze to robia, za kazdym jednym razem. Odwoluja sie do ekonomicznej wspolnoty interesow z klasa srednia, zeby ta bronila ich przywilejow. So mainstream...


Jak to szło? Nie jestem biedny, jestem przyszłym miliarderem? //spell
dworkin - 2018-05-17, 10:44
:
Byloby tylko smiesznie, gdyby nie fakt, ze klasa srednia to lyka i prosi o wiecej.
Trojan - 2018-05-17, 10:49
:
zawsze myślałem że 1mln+ to klasa bogatych
a średnia to taka do 1 mln właśnie
takie 10-50 tysi miesięcznie
Stary Ork - 2018-05-17, 10:51
:
dworkin napisał/a:
Byloby tylko smiesznie, gdyby nie fakt, ze klasa srednia to lyka i prosi o wiecej.


Ale to nie tylko klasa średnia. Całkiem sporo ludzi z mojego pułapu finansowego (nędza+) zasłoniłoby Krauzego czy Kulczykównę własnymi piersiami przed siepaczami Urzędu Skarbowego.
Trojan - 2018-05-17, 11:12
:
to bieda umysłowa ?
Stary Ork - 2018-05-17, 11:15
:
To wpajana przez lata ideologia. Więc w sumie chyba tak. Ale to nie tylko u nas tak jest - w moim ukochanym Jueseju white trashe i rednecki strzelające sobie w stopę głosowaniem na Trumpa i republikanów to jest w zasadzie norma a nie margines.
goldsun - 2018-05-17, 15:02
:
Kancelaria Sejmu (czyli Marszałek zapewne) właśnie pokazała faka również młodzieży.
Odwołany został, zaplanowany jak co roku na 1 czerwca Sejm Dzieci i Młodzieży ... "z powodów niezależnych od kancelarii sejmu" ...
Czy mi się wydaje, czy te sqrwysyny próbują coraz bardziej doprowadzić do kolejnego konfliktu - żeby ludzie zaczęli walczyć z "tymi złymi rodzicami niepełnosprawnych, którzy strajkują w Sejmie" i przez to niewinne osoby nie mogą do tego sejmu wejść itp.?

Z tego co widziałem na FB SDiM to wspomniana młodzież idiotów w większości robić z siebie nie daje i odbierają to dość jasno i jednoznacznie.
Asuryan - 2018-05-17, 22:29
:
goldsun napisał/a:
Czy mi się wydaje, czy te sqrwysyny próbują coraz bardziej doprowadzić do kolejnego konfliktu - żeby ludzie zaczęli walczyć z "tymi złymi rodzicami niepełnosprawnych, którzy strajkują w Sejmie" i przez to niewinne osoby nie mogą do tego sejmu wejść itp.?

To zapewnie było pytanie retoryczne, ale nie, nie wydaje Ci się. Kaczyński do perfekcji opanował szczucie jednych na drugich, On po prostu inaczej polityki nie potrafi uprawiać.
Romulus - 2018-05-29, 18:57
:
Kolejny arcykatolik pouczający i piętnujący moralnie innych okazał się zwykłą katolicką świnią zdradzającą żonę. I podrywającym panny na miesięcznicy smoleńskiej. To, jest moim zdaniem, nius dnia.

Mamy jeszcze wyprowadzanie pieniędzy do Rydzyka. Chyba najdziwniejsze z możliwych do wyobrażenia - jak na razie. Spółka, w której udziały ma ministerstwo od technologii(!!!) produkuje Rydzykowi różańce a w zamian dostaje "zapłatę" w postaci reklam w Naszym Dzienniku.
https://www.money.pl/gosp...,0,2407265.html
Może to upał, a może nie ogarniam tego dziadowskiego przekręciku. To jest, ogarniam, ale nie wierzę, że można to robić w tak pokrętny i śmieszny sposób. Nie lepiej przestać się ośmieszać i uchwalić w budżecie haracz dla toruńskiego ajatollaha?
Beata - 2018-05-29, 19:11
:
No co się dziwisz, chłopaki według siebie sądzą, szyją na własną miarę. Tacy są sprytni, że ziu! :P
To jednak wkurzające jest - jak już chcą oszukiwać, to niech się chociaż postarają. //foch

A osoba pana posła Pięty zrobiła mi dziś dzień, nie ukrywam. :badgrin:
Fidel-F2 - 2018-05-29, 19:26
:
Romulus napisał/a:
Kolejny arcykatolik pouczający i piętnujący moralnie innych okazał się zwykłą katolicką świnią zdradzającą żonę. I podrywającym panny na miesięcznicy smoleńskiej. To, jest moim zdaniem, nius dnia.
to jest żaden nius, to jest standard
Stary Ork - 2018-05-29, 20:11
:
Beata napisał/a:
osoba pana posła Pięty


Jego miejsce nie jest w Sejmie tylko w Cartoon Network.
utrivv - 2018-05-29, 23:09
:
Romulus, dla ścisłości ND nie należy do Rydzyka, te media od pewnego czasu toczą wojnę podjazdową a ND nie jest dziś tak prawomyślny jak 10 lat temu. Taka ciekawostka nie wnosząca nic do meritum.
Asuryan - 2018-06-07, 23:08
:

Trojan - 2018-06-12, 20:29
:
Co sądzicie o Ustawie 2.0 ?
toto - 2018-06-12, 22:32
:
Jakiś link?
Trojan - 2018-06-13, 15:16
:
chodzi o ustawę o szkolnictwie wyższym

z innej beczki - mimo wyjątkowo negatywnej opinii i pIs i jego rządach, w jednej sprawie jestem w stanie przyklasnąć i powiedzieć że dobrze robią

uszczelnienie rozliczeń finansowych firma<->państwo /tzw. kontrolling :)
niemal z miesiąca na miesiąc PiS zamyka możliwości różnym machlojom
można się nawet zapytać - dlaczego dopiero teraz ?
ASX76 - 2018-06-13, 15:43
:
Bo mogą i chcą, wszak głosy potencjalnych wyborców trzeba z czegoś opłacić :-P
Stary Ork - 2018-06-13, 15:46
:
Trojan napisał/a:
niemal z miesiąca na miesiąc PiS zamyka możliwości różnym machlojom


I równolegle otwiera innym machlojom takie możliwości o których się przysłowiowym fizjologom nie śniło.
Asuryan - 2018-06-13, 18:19
:
Choćby takim
Trojan - 2018-06-13, 18:51
:
Asu -- link destrukcyjny jak powiedział mi Norton.
kasa na Rydzyka to inna bajka.
toto - 2018-06-13, 19:13
:
Nie chce mi się szukać, ale parokrotnie czytałem, że wiele przepisów usprawniających walkę z wyłudzaniem vatu zostało uchwalonych w poprzedniej kadencji sejmu, po prostu vacatio legis to nie było 3 dni albo -3 miesiące, a kilka, kilkanaście miesięcy. Odnośnie karuzeli vatowej to chyba nawet współpraca ogólnoeuropejska (unijna) była potrzebna - na co obecny rząd jest za cienki i głupi - co ze Złunii odrzucimy, go godzi w dobro narodu i polskiej rodziny.
Stary Ork - 2018-06-13, 19:27
:
Trojan napisał/a:
kasa na Rydzyka to inna bajka


Kasa na Rydzyka, SKOKi, zniesienie konkursów na stanowiska kierownicze w spółkach skarbu państwa i wymagań stawianych członkom rad nadzorczych (plus rozpieprzenie w drebiezgi służby cywilnej w poprzedniej pisiej kadencji), zakupy sprzętu wojskowego i samolotów dla VIP-ów bez przetargów, PFN, finansowanie imprez Gazety Polskiej przez spółki skarbu państwa, fundowanie arystokracji grubych przelewów, astronomiczne nagrody dla funkcjonariuszy, topienie miliardów w KurWizji... sporo tych innych bajek. Na tym tle parę sukcesów to pudrowanie trądu.
Trojan - 2018-06-20, 09:57
:

Romulus - 2018-06-27, 18:33
:
PiS kontynuuje kompromitowanie siebie i Polski. Aczkolwiek Polskę już skompromitowało.

Dziś, na biegu przepchnęli nowelizację ustawy o IPN. I voila, kontrowersyjnych przepisów już nie ma.

Ależ musieli im Amerykanie skopać dupska w kuluarach, że się przestraszyli i ugięli.

Bilans jest "ciekawy".
Najpierw - jak na zamówienie Putina - wymyślili problem, który nie istniał, czyli "polskie obozy śmierci". A nawet jeśli istniał, to miał marginalne znaczenie.

Potem na wymyślony problem stworzono debilne prawo.

Skompromitowało to Polskę a przy okazji niesamowicie rozsławiło frazę "polskie obozy śmierci".

Potem: "żydowska zawierucha", "zpizeg", "atak na Polskę" - jako reakcja na oburzenie za granicą.

Ale zagraniczna burza uwalała ich bardziej niż się spodziewali (co za leszcze). Zatem co: przepisy są super, ale na razie nie będziemy ich stosować. Czyli nowe standardy w Czarnuchowie nad Wisłą: uchwalamy prawo a potem go nie stosujemy. Taka kultura prawna, wicie, rozumicie.

Na wszelki wypadek tak zwany prezydent obwieścił, że był za, ale generalnie przeciw, dlatego podpisał.

Potem autor przepisów skarży sam na siebie do tak zwanego trybunału konstytucyjnego.

W międzyczasie wciąż ta sama melodia: przepisy są super, nie cofniemy się, nie ma dyskusji o ich zmianie.

I na koniec: raz dwa, dawaj, trzeba zwołać Sejm i w dwie godziny uchylić prawo, które i tak nie było stosowane. I skompromitowało Polskę.

Oczywiście, bilans jest tragiczny, bo reputacja kraju jako Dzikusowa została ugruntowana. Polskie czarnuchy podlizały się amerykańskim panom i uchyliły przepisy. Ale przeszłości nie zmienią.

I tak to się toczy w naszej kolonii Władimira Władimirowicza.

Aha, Duda pewnie podpisze dziś w nocy. Z uśmiechem na ustach. Bo od początku był przeciw, a nawet za. :mrgreen:
Stary Ork - 2018-06-27, 18:47
:
Nie ma to jak władza która wrzeszcząc NIE ODDAMY NAWET GUZIKA! pozwala sobie zapieprzyć portfel, rower i klucze do mieszkania //spell . Winnicki już im wprost z trybuny sejmowej rzucił w twarz że pełzają przed Żydami, a mi długo przedtem brakło popcornu //spell .
Cintryjka - 2018-06-28, 10:22
:
Jakie w nocy, podpisał podobno jeszcze przed wczorajszą konferencją prasową o 18 (dane za Kotem Sejmowym, FB). Romulusie, a widziałeś filmiki z przesłuchań kandydatów na ławników do Izby Dyscyplinarnej SN? To jest dopiero parodia.
Trojan - 2018-06-28, 11:27
:
Cintryjka napisał/a:
Jakie w nocy, podpisał podobno jeszcze przed wczorajszą konferencją prasową o 18 (dane za Kotem Sejmowym, FB). Romulusie, a widziałeś filmiki z przesłuchań kandydatów na ławników do Izby Dyscyplinarnej SN? To jest dopiero parodia.


włala:
https://www.facebook.com/...56848334578264/

https://www.facebook.com/...YzMTAwMDU3NjQ2/




"Jeśli chodzi o prawo, to ja mogę doczytać" – mówi kandydatka na ławnika Sądu Najwyższego.

"Chciałabym być ławnikiem w SN, żeby zobaczyć z drugiej strony, jak to jest na sali rozpraw i zdobyć większe doświadczenie życiowe" – kolejna kandydatka przesłuchiwana przez komisję #Senat.
utrivv - 2018-06-28, 12:28
:
Zaraz, to trzeba znać prawo by być ławnikiem? Jakim trzeba być idiotą by mając wykształcenie prawnicze kandydować na ławnika?
Cintryjka - 2018-06-28, 13:06
:
W Sądzie Najwyższym chyba jednak by wypadało. Zwłaszcza w Izbie, która ma oceniać sposób wykonywania zawodu przez ludzi uprawiających zawód będący koroną zawodów prawniczych (czyli sędziów). I już nawet nie chodzi o znajomość prawa, ale o ogólny poziom wypowiedzi kandydatów. Naprawdę nie spodziewałam się, że coś takiego trzeba jeszcze precyzować.
utrivv - 2018-06-28, 14:52
:
Cintryjka napisał/a:
W Sądzie Najwyższym chyba jednak by wypadało. Zwłaszcza w Izbie, która ma oceniać sposób wykonywania zawodu przez ludzi uprawiających zawód będący koroną zawodów prawniczych (czyli sędziów). I już nawet nie chodzi o znajomość prawa, ale o ogólny poziom wypowiedzi kandydatów. Naprawdę nie spodziewałam się, że coś takiego trzeba jeszcze precyzować.
TVN pisało że jedynym warunkiem jest chyba tylko niekaralność, może chodziło im tylko o zwykłych ławników.
E
Jednak nie, dotyczy także SN
Cytat:
Według ustawy ławnikiem SN może być osoba, która m.in. posiada wyłącznie obywatelstwo polskie i korzysta z pełni praw cywilnych i publicznych, jest nieskazitelnego charakteru, ukończyła 40 lat, w dniu wyboru nie ukończyła 60 lat, jest zdolna, ze względu na stan zdrowia, do pełnienia obowiązków ławnika, posiada co najmniej wykształcenie średnie. Nie może nim być osoba, która m.in.: jest zatrudniona w sądach, prokuraturze lub policji, pracuje w urzędach obsługujących centralne organy państwa, jest adwokatem, radcą prawnym, notariuszem, żołnierzem, duchownym albo należy do partii politycznej. (http://www.tvn24.pl)

goldsun - 2018-07-04, 13:49
:
"I Ty Brutusie (Kukiz15) przeciwko nim ..." :-)
Kukizowcy właśnie wysunęli pomysł, ... który powinna wysunąć opozycja. Automatyczne przechodzenie w "stan spoczynku" posłów po przekroczeniu wieku 65 lat ... dokładnie wzorując się na takiej samej ustawie dotyczącej SN i z tymi samymi argumentami. :-)
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/nowy-pomysl-kukiz15-stan-spoczynku-dla-poslow-po-skonczeniu-65-lat/1q4hgne

Jakoś nie mam wątpliwości, że PIS to uwali/w ogóle nie dopuści (chociażby dlatego, że Kaczyński ma powyżej 65lat).
Ale w końcu ktoś zaczął strzelać do PIS ich własnymi argumentami. :-)
To do nich pewnie nie dotrze, ale znowu będą musieli sami sobie zaprzeczać. :-)

Cytat:

Zdaniem posła "projektowana ustawa powinna przyczynić się do zwiększenia jakości pracy parlamentu oraz odbudowy autorytetu organów władzy ustawodawczej". "W naszej ocenie instytucja parlamentu wymaga bowiem równie radykalnych reform, jak wymiar sprawiedliwości, posłowie cieszą się jeszcze mniejszym zaufaniem społecznym niż sędziowie, a wskazywany przez koalicję rządzącą problem braku dekomunizacji dotyczy w równej mierze przedstawicieli władzy ustawodawczej, jak i sądowniczej" - dodał.

W końcu, w końcu, w końcu ktoś użył tego argumentu!
Romulus - 2018-07-04, 16:06
:
Choć nie lubię tej bandy, to trolling pierwsza klasa. :)
Cintryjka - 2018-07-04, 18:56
:
To się ubawiłam!:)
BG - 2018-07-09, 19:58
:
Romulus napisał/a:
Skompromitowało to Polskę a przy okazji niesamowicie rozsławiło frazę "polskie obozy śmierci".

Tak jak Rysio Czarnecki nieco wcześniej rozsławił polskich szmalcowników, do których porównał Różę Thun. Przedtem mało kto na świecie wiedział o polskich szmalcownikach, a Czarnecki spopularyzował wiedzę o nich w krajach UE.

A ostatnio podczas pielgrzymki Rodzin Radia Maryja premier Morawiecki zawierzył Polskę Czarnej Madonnie i mówił o zewnętrznych wrogach, którzy robią podkopy pod Polskę, tak jak podczas potopu szwedzkiego robili podkopy pod klasztor jasnogórski.
Razem z nim był tam też Błaszczak i prezydencki minister, który odczytał list od Dudy.
https://oko.press/morawiecki-zawierza-kraj-czarnej-madonnie-i-rydzykowi-bo-wrogowie-robia-podkop-jak-pod-jasna-gora/
Czyli kolejny przykład ignorowania bezstronności światopoglądowej państwa.

A ostatnio do znanych muzyków sprzeciwiających się dyktatorskim zapędom PiS-u dołączył Mick Jagger i zespół Pearl Jam.
Jagger podczas koncertu w Warszawie powiedział (po polsku), że jest za stary, by być sędzią, ale dość młody, by śpiewać. A zespół Pearl Jam podczas koncertu w Krakowie zaprezentował logo Strajku Kobiet.
Od dawna lubię Jaggera i Pearl Jam, a to tylko umacnia mnie w sympatii do nich. :)

Przy okazji: pisowcy wczoraj po raz kolejny pokazali, do jakiego stopnia upolityczniają wszystko, w tym historię Polski. Po emisji w TVP 1 filmu "Wołyń" Smarzowskiego miała się odbyć debata o tym filmie. Z ciekawości zostawiłem telewizor włączony, chcąc zobaczyć, kto będzie na tej debacie, i okazało się, że byli na niej: Bronisław Wildstein, Ewa Siemaszko i Michał Dworczyk (szef kancelarii premiera). I pierwsze pytanie, jakie prowadzący (Michał Adamczyk), było adresowane do Dworczyka, i dotyczyło tego, dlaczego dopiero po 29 latach od przełomu politycznego w TVP jest emitowany film o rzezi wołyńskiej (nie omieszkał przy tym wspomnieć o znacznym udziale TVP w produkowaniu tego filmu). Na co Dworczyk zaczął gadać o tym, że dotychczas panowała w tej kwestii poprawność polityczna i tego typu rzeczy. Wtedy wyłączyłem telewizor.

Czyli kolejna rzecz, za pomocą której pisowcy usiłują wcisnąć widzom sterowanej przez nich telewizji, że to oni mają rację i jakie to mają kolejne sukcesy i zasługi, bo bez pisowskiej telewizji Kurskiego ten film by nie powstał.
Jest to żenujące i obrzydliwe, że pisowcy wykorzystują koszmarną zbrodnię popełnioną na 120 tysiącach Polaków 75 lat temu, żeby forsować swoje racje polityczne i się lansować i chwalić sukcesami i osiągnięciami. Nie przepuszczą żadnej okazji, żeby mówić ludziom: "Patrzcie, co dzięki nam macie, to nasza zasługa". Ani skromności, ani wstydu nie mają. A skromność jest podobno chrześcijańską cnotą. Natomiast wśród chrześcijańskich cnót nie ma dumy (także tej narodowej).

Gdy czekałem na debatę (którą pod koniec emisji filmu zwiastował tekst na pasku na dole ekranu), to byłem ciekaw, czy będzie to debata historyków. I przy tym wiedziałem, że bodaj najlepszym polskim znawcą tematyki UPA i OUN jest Grzegorz Motyka, autor wielu prac na ten temat. Pomyślałem, że jeśli wśród uczestników debaty będzie Motyka, to przyznam, że będę mile zaskoczony i że resztki przyzwoitego poziomu TVPiS jednak zachowała. Ale nie - okazało się, że była to debata polityczna, z uczestnikiem dwóch polityków z jedynie słusznej opcji i jednej historyk. Czyli jednak poziom TVPiS to nadal dno, a właściwie to ciągłe zagłębianie się w muł.
goldsun napisał/a:
chociażby dlatego, że Kaczyński ma powyżej 65lat

Nie tylko on. Terlecki, Macierewicz, Szyszko, tow. prokurator Piotrowicz i Krystyna Pawłowicz też mają powyżej 65 lat, i oni też by musieli odejść z sejmu. To akurat byłoby dobre, bo są najgorszymi posłami, oprócz samego marszałka Kuchcińskiego (który ma jednak dopiero 62 lata).
Romulus - 2018-07-09, 21:50
:
TVP i "odrosty" - jeśli używa się mózgu - ogląda się tylko dla beki, lub służbowo. Wszyscy inni to ludzie, którym można sprzedać każdą bzdurę a oni łykną ją bez wahania i przeżuwania.
Stary Ork - 2018-07-10, 10:11
:
Media publiczne są w Polsce już wyłącznie po to żeby niejaki Andrzej D., ps. "Prezydent", mógł się zrelaksować bez ryzyka że ktoś zada mu w wywiadzie niewygodne pytania. Przecież jak słucham w Trójce Lisickiego (zwłaszcza w tandemie z Richardem Henrym "Znanie się na wszystkim to moje trzecie imię" Czarneckim) to jest to po prostu modelowy, wzorcowy przykład jak być usłużnym partyjnym funkcjonariuszem prasowym. Krużwa, w takim zestawieniu nawet Lis jest bez skazy ni zmazy. --_-
Trojan - 2018-07-10, 10:15
:
problem w tym że chyba większości to nie przeszkadza ...
goldsun - 2018-07-10, 10:26
:
Trojan napisał/a:
problem w tym że chyba większości to nie przeszkadza ...

Niekoniecznie ...
Po prostu:
- osoby którym to przeszkadzało - przerzuciły się na inne radia, tv, media
- osoby którym to przeszkadza, nie mają żadnej możliwości, żeby to zmienić
- a władzom rządzącym tymi mediami, kompletnie nie przeszkadza, że odpłynęło im iluś widzów/słuchaczy ... przecież oni nawet o reklamy (wpływy do kasy) się starać nie muszą - zrobi się kolejną zrzutkę z budżetu i dosypie kolejną dużą bańkę, albo dwie ... kto im zabroni? Więc wychodzą z założenia, że niech sobie pokrzyczą ...

Wszystkie instytucje kontrolne zostały zaorane, lub są ignorowane - to o czym i z kim ma być rozmowa o nieprawidłowościach?
Stary Ork - 2018-07-10, 10:34
:
Mi z mediów publicznych została już tylko Trójka, głównie dlatego, że bez radia jestem jak bez ręki, nogi i sensu życia, a niepublicznej alternatywy nie ma (zwłaszcza takiej alternatywy gdzie przy mikrofonie siedzą ludzie mający więcej niż mało używany mózg na dwóch). W porówaniu z innymi kanałami nie jest tak strasznie, ale to jak powiedzieć że w porówaniu z wyruchaniem przez batalion krasnoarmiejców złapanie syfa nie jest wcale takie złe.
Trojan - 2018-07-10, 10:43
:
goldsun napisał/a:
Trojan napisał/a:
problem w tym że chyba większości to nie przeszkadza ...

Niekoniecznie ...
(...)


nie zrozumiałeś - większości odbiorców to nie przeszkadza bo nie pójdą na wybory, a z tych co pójdzie to 20-30% zagłosuje na PiS
MrSpellu - 2018-07-10, 13:30
:
Stary Ork napisał/a:
Krużwa, w takim zestawieniu nawet Lis jest bez skazy ni zmazy.


Dojebałeś jak dzik w sosnę. Lis to ten sam poziom, tylko barwy ma inne.
Stary Ork - 2018-07-10, 13:40
:
Naaa, od Gmyza musiałby się jeszcze dużo nauczyć żeby zejść tak głęboko.
Romulus - 2018-07-10, 16:51
:
Ja i Trójkę skreśliłem. Jeśli już słucham radia to RMF Classic, albo Tok FM, ale od polityki mnie odrzuca wymiotnie, więc zostaje mi RMF Classic.
toto - 2018-07-10, 20:43
:
U mnie Trójka też już skreślona, przy czym mocno ograniczyłem jej słuchanie jeszcze przed nowymi porządkami, bo zjazd zaczął się już wcześniej. Osłabiały mnie audycje pana Strzyczkowskiego (te z telefonami do studia), wszystkie z politycznymi gośćmi, z mądrymi (inaczej) dziennikarskimi głowami. Teraz słucham właściwie tylko Radia Białystok, jak nie mam audiobooka i czasem w soboty od 9 do 14 - jest dobra audycja z muzyką. To właśnie tam pierwszy raz usłyszałem Starsabout, Lesława i Administratorra, tam przekonałem się do Komet. I jeszcze kilka innych muzycznych odkryć się znajdzie.
Fidel-F2 - 2018-07-10, 20:54
:
Ale Trójka i tak bije poziomem klasy kultury dziennikarskiej i osobistej każde lokalne radio. W tych lokalnych, niestety, pracują zazwyczaj ciołki, chociaż oczywiście zdarzają się pojedyncze wyjątki. Politycznie nic nie mogą, reżim to reżim.
Stary Ork - 2018-07-10, 22:05
:
Poza tym radio które w paśmie porannym nadaje Mastodona albo Judas Priest zasługuje na szacunek niezależnie od tego jakie polityczne fale nim targają.
Strzyczkowski wkurwia mnie wręcz na wskroś i do żywego, ale warsztatu radiowego można się od niego uczyć - czego niestety nie da się powiedzieć o Semce czy Lisickim, którzy powinni mieć sądowy zakaz zbliżania się do mikrofonu na mniej niż 100 metrów.
Trojan - 2018-07-10, 23:59
:
Ja tam w aucie słucham zlote/rmfclassic/eska/rmf/zetkA -czyli tam gdzie coś grają. ,najgorsza jest 8:00
W pracy leci coś czego nazwy nie pamiętam ale w stylu złotych no i z cech charakterystycznych - mają tam wróżbitę Macieja. Krwa. Mózg się wtedy lasuje. Mam ochotę wydrapac oczy.
toto - 2018-07-11, 20:32
:
Fidel-F2 napisał/a:
Ale Trójka i tak bije poziomem klasy kultury dziennikarskiej i osobistej każde lokalne radio. W tych lokalnych, niestety, pracują zazwyczaj ciołki, chociaż oczywiście zdarzają się pojedyncze wyjątki. Politycznie nic nie mogą, reżim to reżim.
W moich standardowych godzinach radiowych (7:15-8:15 i 16:15-17:15, czyli do i z pracy) niestety w Trójce jest największe barachło - rozmowy o polityce, goście i tzw. pierdolenie o Szopenie. Na tym tle Radio Białystok wypada zaskakująco dobrze. A poza tym, teraz i tak prawie radia nie słucham, nawet w tych godzinach, bo włączam se książki i lepiej się jedzie.
dworkin - 2018-07-24, 14:56
:
https://www.facebook.com/...089160084570910

Adrian Zandberg napisał/a:
Dawna elita nadal wierzy, że władza im się po prostu należy, bo są lepsi. Dlatego z uporem godnym lepszej sprawy walą w "PiSowskich chamów i nieuków".

To oczywiście nie działa. Walka z PiS pod hasłem "to my jesteśmy elitą" była pomysłem politycznie durnym. Ale przede wszystkim - niesamowicie krótkowzrocznym. Każda władza ma narzędzia, by ulepić swoją elitę. Instytucje, media, pieniądze - to wielka moc przyciągania. Architekci III RP powinni o tym świetnie wiedzieć, w końcu sami przez lata wykorzystywali ten mechanizm. Najwyraźniej robili to tak długo, aż przestali go dostrzegać.

Bolesne, ale prawdziwe. A wystarczyloby mniej pogardy i wiecej wdziecznosci. No ale to nie w ich stylu. Skoro wiec nie ma co na nich liczyc, zostalo nam tylko czekac na rozpad PiS od srodka.
goldsun - 2018-07-25, 10:12
:
Ja pier... ale burdel
http://wiadomosci.gazeta....mg3&a=167&c=125

Poseł przestał być posłem, a dalej brał udział w głosowaniach, a nawet przewodniczył którejś komisji sejmowej w najlepsze.
Przepraszam, czy to przypadkiem nie jest banalna przyczyna na podstawie której można unieważnić wszystkie te głosowania w których brał udział? No bo jak może być ważne głosowanie, w których biorą udział osoby nieupoważnione?
:-)

Edit: A tu kolejny bubel
https://fakty.interia.pl/polska/news-rmf-fm-ustawa-o-sn-przyjeta-w-senacie-z-bledem,nId,2610885

Niech ktoś rozp... ten Sejm i Senat, bo oni inaczej oni sami się tam przez przypadek pokaleczą ... a pewnie i tak powiedzą, że to wina wszystkich innych i będą odszkodowania żądać ...
Stary Ork - 2018-07-25, 10:44
:
Dobrze że mają buty na rzepy bo wypieprzyliby się na własnych sznurowadłach.

EDIT: prawdopodobnie reakcja na wytknięcie tych niedopatrzeń sprowadzi się do OSIEM LAT RZĄDÓW PO SUWEREN I WOLA NARODU WYGRALISMY WYBORY MNIEJSZOŚĆ NIE BĘDZIE RZĄDZIĆ WIĘKSZOŚCIĄ UPRZYWILEJOWANA KASTA KWIK ŚWIŃ ZDRADZENI O ŚWICIE LEWACKI GENDER POD TWOJĄ OBRONĘ WSTAJEMY Z KOLAN I CHUJ, JEDZIEMY DALEJ. --_-
dworkin - 2018-07-25, 16:47
:
Parafrazujac Ziemkiewicza, ktory nie wiedzial chyba, ze pisze tez (a moze nawet bardziej) o kolejnym rzadzie:

Mam dwie wiadomosci, zla i jeszcze gorsza. Zla jest taka, ze rzadzi nami gang. A jeszcze gorsza, ze to Gang Olsena.
Beata - 2018-07-25, 16:59
:
Co za różnica? Jego mandat obejmie następny z listy, oczywiście z PiS. Przecież z góry wiadomo, jak będzie głosował.
Oczywiście powyższe zdania stanowią tylko gorzką refleksję.
Tak naprawdę dziwię się obecnie obowiązującemu obozowi rządzącemu, że dopuszcza do powstania wątpliwości formalnych dot. ważności wszystkich głosowań, w których ten pan bez mandatu brał udział. Jeśli nie są w stanie przestrzegać ducha prawa, to niechby się chociaż trzymali jego litery.
No po prostu żal.pl.
Romulus - 2018-07-25, 17:41
:
A niby kto miałby "unieważnić" głosowania? Nawet nie ma na to procedur. Zresztą, jaki kraj ma? Gdyby istniał Trybunał Konstytucyjny to mógłby ewentualnie rozstrzygnąć. Ale ta atrapa obsadzona przez partyjnych Mieciów do tego się nie nadaje - głównie intelektualnie. O czym świadczy ich ostatni wyprysk o ułaskawieniu, w którym "orzekali" o instytucji prawnej, która w Polsce nie istnieje.
Beata - 2018-07-25, 19:44
:
Tak sobie myślę (tylko myślę, nie wiem na pewno), że marszałek mógłby zarządzić reasumpcję głosowań. Ale przecież tego nie zrobi, bo musiałby przyznać, że nie ogarnia. //evil
Stary Ork - 2018-07-25, 20:38
:
Nie mamy pańskiej praworządności, i co pan nam zrobi?
Beata - 2018-07-25, 20:56
:
No i co zrobisz? Nic nie zrobisz. Oka nie wydłubiesz...
Stary Ork - 2018-07-25, 21:07
:
Kurwa kurwie
Łba nie urwie
A jak urwie
To po kurwie


Chociaż mimo wszystko już się gdzieś tam w tle zaczyna zwalanie winy na kancelarię Adriana. Znając modus operandi obecnej waadzy sprawę załatwi się nocną nowelizacją adekwatnej ustawy - działającą wstecz, no bo kto im zabroni? Jedną, drugą, trzecią, ad mortem usrandum - no bo przecież te głąby nie są w stanie od razu napisac ustawy która miałaby chociaż jedną rękę i nogę na swoim miejscu (to jest stanowienie prawa na poziomie zasad płodzonych przez Games Workshop za najlepszych czasów, zastanawiam się czy gdzieś tam po korytarzach sejmowych nie krąży widmo Mata Warda). Poza tym przecież w KurVizji powiedzą że od zawsze toczymy wojnę z Eurazją, a nie ze Wschódazją, więc o co chodzi? //orc
toto - 2018-07-25, 21:10
:
Winni już się znaleźli.
https://i.imgur.com/RAYuqjw.png
Stary Ork - 2018-07-25, 21:13
:
Znaczy udało im się wyruchać Adriana cudzym prąciem? :badgrin:
Beata - 2018-07-25, 21:29
:
Słuchałam wypowiedzi pana marszałka Karczewskiego po głosowaniu i własnymi uszmi złowiłam (cytat niedokładny):
Żaden z senatorów PiS nie głosował przeciwko propozycji prezydenta.
I zaraz potem stwierdzenie, że to sukces pana prezydenta Dudy. Albowiem prezydent Komorowski wywalił 70 mln na niepotrzebne referendum, czyniąc poprzednią kampanię wyborczą najdroższą kampanią wyborczą w historii... bla bla bla... i dalej było już o prezydencie Komorowskim, który a) złym prezydentem był, b) mimo, że był z PO, to głosowali przeciwko niemu parlamentarzyści z PO.
No dramat po prostu.
Stary Ork - 2018-07-25, 21:31
:
Zastanawiam się co by było gdyby PO głosowało za przeprowadzeniem referendum //orc
Beata - 2018-07-25, 21:37
:
Nic. Byłoby 40 za [10 z PiS (bo 10 senatorów z PiS głosowało za referendum) + 30 z opozycji], 50 z PiS wstrzymało się od głosu. Czyli taka sama sytuacja.
ASX76 - 2018-07-25, 22:29
:
Referendum = wyrzucanie kasy w błoto. No, ale publiczne pieniądze banalnie łatwo wydawać.
Trojan - 2018-07-25, 23:00
:
Oczywiście że dobrze się stało że senat odrzucił inicjatywę tego półgłówka. Projekt pytań obnażal jego poziom intelektualny.

Nie chcę nikogo tu obrażać, ale źródeł słabości Dupy trzeba szukać u źródeł. Facet wychowany w dość rygorystycznej rodzinie katolskiej, stlamszony, prawdopodobny brak inicjatywy , własnego zdania, kręgosłupa osobowości. Spokojnie mógłby być np.ofiarą jakiegoś pedofila w czerni. Skończył studia po których w latach '90 można było zawojowac świat, ale jemu starczyło zakuc , zdać , zostac pod ochronnym płaszczem uczelni. Został popychlem jakiegoś lokalnego polityka, a dzięki psiej wierności, braku ambicji i nijakiej osobowości szybko awansował na poślednie stanowisko posła 3 kategorii.
Dosłownie czysta kartka jaką był, pozwoliła ulepić z niego pacynke która udawała najpierw kandydata na prezydenta a potem prezydenta.
Romulus - 2018-07-26, 07:08
:
Trojan napisał/a:
Oczywiście że dobrze się stało że senat odrzucił inicjatywę tego półgłówka. Projekt pytań obnażal jego poziom intelektualny.

Nie chcę nikogo tu obrażać, ale źródeł słabości Dupy trzeba szukać u źródeł. Facet wychowany w dość rygorystycznej rodzinie katolskiej, stlamszony, prawdopodobny brak inicjatywy , własnego zdania, kręgosłupa osobowości. Spokojnie mógłby być np.ofiarą jakiegoś pedofila w czerni. Skończył studia po których w latach '90 można było zawojowac świat, ale jemu starczyło zakuc , zdać , zostac pod ochronnym płaszczem uczelni. Został popychlem jakiegoś lokalnego polityka, a dzięki psiej wierności, braku ambicji i nijakiej osobowości szybko awansował na poślednie stanowisko posła 3 kategorii.
Dosłownie czysta kartka jaką był, pozwoliła ulepić z niego pacynke która udawała najpierw kandydata na prezydenta a potem prezydenta.

Można się pod tym podpisać.

Zastanawiam się, jakim cudem ten człowiek zdobył się na dwa weta do ustaw sądowych w zeszłym roku. Musiał - i to dosłownie - robić w gacie, kiedy wetował. Albo po prostu dopadł go dziecinny kaprys. Jednak, jak widać, wystarczyło dać mu serię po gębie i wrócił do stanu wyjściowego, w którym został wychowany.

Pewnie po tym oczywistym upokorzeniu będzie podpisywał wszystko jak leci. Chyba że znowu kaprys go chwyci, aby się odgryźć. Wtedy znowu seria plaskaczy i do szeregu grzecznie powróci.

Ciekawe, jak on sobie to tłumaczy codziennie? I jak mogą go szanować ci, którzy z nim pracują.

Osobiście to żałuję, że nie będzie tego referendum. Była okazja, aby władza poniosła klęskę. Ale w PiS są jeszcze myślący ludzie i zdyscyplinowali marionetkę.
ASX76 - 2018-07-26, 08:59
:
Romulus napisał/a:


Zastanawiam się, jakim cudem ten człowiek zdobył się na dwa weta do ustaw sądowych w zeszłym roku. Musiał - i to dosłownie - robić w gacie, kiedy wetował. Albo po prostu dopadł go dziecinny kaprys. Jednak, jak widać, wystarczyło dać mu serię po gębie i wrócił do stanu wyjściowego, w którym został wychowany.



Cudów nie ma. Być może veta zostały wcześniej uzgodnione z puppet masterem Kaczenką, a cały ten cyrk był po to, aby czasowo wzmocnić pozycję pacynki, która była powszechnie uznawana za marionetkę. Wybory prezydenckie za 2 lata, więc najwyższy czas tworzyć podwaliny pod poparcie "ciemnego ludu, który wszystko kupi" :-P
Wielki szum się zrobił, a wygrali na nim zarówno duce, jak i jego wierny/mierny przydupas.
Stary Ork - 2018-07-27, 07:03
:
Gdyby Wajda żył, już by kręcił o nim Człowieka z budyniu.
Cintryjka - 2018-07-27, 11:46
:
A chcecie się założyć, że drugą kadencję ma tak czy owak w kieszeni? Zresztą wynik wyborczy będzie taki, jaki władzy odpowiada, zapominam ciągle:(
Stary Ork - 2018-07-27, 12:31
:
Abojawiem, Komorowski też nie miał z kim przegrać, a jestem na tyle starym Orkiem że pamiętam jak Cimoszewiczowi sondaże dawały zwycięstwo w pierwszej turze. Do wyborów dużo wody jeszcze przez nas przepłynie, jak się okaże że Andrzej D. ps. "Prezydent" będzie konkurował o głosy z kandydatem namaszczonym przez prezesa PiS Mateusza Morawieckiego to może być różnie //orc .
MrSpellu - 2018-07-27, 13:49
:
Wezmą jakiegoś ministranta z Torunia i tyle.
ASX76 - 2018-07-27, 14:54
:
Nieważne kto, byle osobiście naznaczony przez towarzysza Kaczenkę :-P
Cintryjka - 2018-07-27, 18:55
:
Toz powiedział wczoraj w TVP, że Dudę PiS poprze w następnych wyborach.
Jachu - 2018-07-27, 19:18
:
Powiedział też, że za zabójstwo w Polsce można orzec 1,5 roku pozbawienia wolności //pisowcy
ASX76 - 2018-07-27, 19:29
:
Cintryjka napisał/a:
Toz powiedział wczoraj w TVP, że Dudę PiS poprze w następnych wyborach.


TVP... Propagandy nie oglądam --_-
Cintryjka - 2018-07-28, 11:00
:
Ja też nie, w jakimś artykule w necie o tym przeczytałam.
Stary Ork - 2018-07-28, 11:08
:
Kaczyński powiedział też że nie będzie premierem jeśli jego brat zostanie prezydentem. I co? I psińco. Do następnych wyborów Kaczyński może już stygnąć na Powązkach, w PiSie i okolicach będą wojny diadochów, do gry wróci frakcja toruńsko-macierewicka i będziemy mieli taki rozpiździel że po kwadransie przedawkuję popcorn. Czego sobie i Wam z serca, duszy życzę. Żartowałem, jako lewak nie mam serca a w duszę nie wierzę. //orc
BG - 2018-08-02, 12:36
:
PiS dorzyna sądy, a w międzyczasie kobiecie, która na biurach pisowców Andrzeja Mioduszewskiego (senatora) i Krzysztofa Czabańskiego (posła) napisała "PZPR", ziobrowska prokuratora postawiła zarzut propagowania ustroju totalitarnego, za co grozi do dwóch lat więzienia. Skuto ją kajdankami, zrobiono jej rewizję osobistą i przeszukanie samochodu.
Takie środki zastosowano wobec niej. A sąd, który będzie ją sądził, nawet gdy umorzy postępowanie, to przecież nie będzie rozpatrywać sankcji policyjnych zastosowanych na początku wobec podsądnej.

A Owsiaka znowu ciągają po sądach.

Policja inwigiluje Hołdysa i uczestników spotkania z nim w kawiarni. Już nie ograniczają się tylko do obserwowania opozycji i manifestantów podczas protestów.

Czyli demokrację w Polsce definitywnie zastąpił kaczyzm.
Winni temu są głównie ci, którym nie chciało się iść na wybory w 2015 - ponad 40% społeczeństwa.
Romulus napisał/a:
Jednak, jak widać, wystarczyło dać mu serię po gębie i wrócił do stanu wyjściowego, w którym został wychowany.

Adrian po prostu jest chamem - kopnij chama, to cię pogłaszcze, pogłaszcz chama, to cię kopnie.
ASX76 napisał/a:
Być może veta zostały wcześniej uzgodnione z puppet masterem Kaczenką, a cały ten cyrk był po to, aby czasowo wzmocnić pozycję pacynki, która była powszechnie uznawana za marionetkę.

To był raczej chwilowy spór o inwestyturę. Adrianowi w pewnym momencie po prostu zachciało się zaistnieć.
Stary Ork napisał/a:
Komorowski też nie miał z kim przegrać, a jestem na tyle starym Orkiem że pamiętam jak Cimoszewiczowi sondaże dawały zwycięstwo w pierwszej turze. Do wyborów dużo wody jeszcze przez nas przepłynie, jak się okaże że Andrzej D. ps. "Prezydent" będzie konkurował o głosy z kandydatem namaszczonym przez prezesa PiS Mateusza Morawieckiego to może być różnie

Tylko że podczas tamtych wyborów rządzące ekipy nie majstrowały przy ordynacji wyborczej ani składzie SN, który orzeka o ważności wyborów.

Łatwo sobie wyobrazić, że nawet gdyby jakimś cudem wstępne wyniki wyborów 2019 dawały zwycięstwo opozycji, to wtedy natychmiast Kluby Gazety Polskiej, "Nasz Dziennik", "Warszawska Gazeta", "Polska Niepodległa", "Nasza Polska", "Sieci", TV TRWAM, Radio Maryja, wpolityce.pl, niezalezna.pl podniosłyby wrzask, że wybory zostały sfałszowane przez "niemieckich agentów", "antyPolaków" itd., i że głosy powinny być ponownie przeliczone albo wybory powtórzone, i wtedy posłuszny partii rządzącej SN orzekłby nieważność wyborów albo orzekłby, że PiS wygrał.

"Nieważne, kto głosuje, ważne, kto liczy głosy".

Zresztą, jeśli opozycja nadal pozostanie tak słaba, podzielona, nieudolna i głupia jak obecnie, to nie ma co marzyć o porażce PiS-u.
Jedyne, na co obecna opozycja potrafi się zdobyć, to krytykowanie PiS-u i wytykanie jego nadużyć. Ani PO, ani Nowoczesna, ani opozycja pozaparlamentarna nie przedstawiły jak na razie własnego projektu reformy sądownictwa. Mimo że gdyby to zrobiła, to wytrąciłaby z rąk pisowców argument, jakoby opozycja chciała tylko cofnięcia reform i powrotu do tego, jak było do 2015 roku, i jakoby PiS był jedyną partią, która wprowadza zmiany i reformy "przywracające sądy obywatelom" i odbierające nienależne przywileje "najwyższej kaście".

Do tego należy pamiętać, że w tym kraju oprócz samych pisowców, prawo głosu mają też m.in. ludzie tacy jak Henryk Pająk, Jerzy Robert Nowak, Maciej Giertych, Tomasz Sakiewicz, Jacek Karnowski, Michał Karnowski, Michał Rachoń, Piotr Bachurski, Dorota Kania, Maciej Marosz, Jerzy Targalski, Jacek Bartyzel, Piotr Rybak, Jacek Międlar, Marian Kowalski, Krzysztof Bosak, Henryk Goryszewski, Jerzy Zelnik, Janusz Rewiński, dr nauk Grzegorz Szelwach ( https://www.youtube.com/watch?v=-E_3JNUd0ws ), Marek Czachorowski, Tomasz Terlikowski, Piotr Jaroszyński, Henryk Kiereś, ks. Stanisław Małkowski, ks. Marek Bałwas, ks. Aleksander Posacki, ks. Piotr Natanek, ks. Waldemar Kulbat, ks. Czesław Bartnik, ks. Tadeusz Rydzyk, ks. Jan Król, ks. Zdzisław Klafka, ks. Zygmunt Zieliński, bp Antoni Dydycz, abp Sławoj Leszek Głódź, abp Józef Michalik, bp Adam Lepa i całe rzesze ludzi, którzy czytają i słuchają w/w.

W Polsce jest wyjątkowo wielu wpływowych oszołomów i fanatyków. Więc w sumie taki a nie inny wynik wyborczy nie powinien dziwić.
Romulus - 2018-09-04, 19:12
:
W TVP Korea mamy już nową astronomię! Rację miał światły wicepremier Gowin, że potrzeba nam więcej teologii, a nie astronomii! :) https://aszdziennik.pl/124113,wpadka-holeckiej-w-wiadomosciach-tvp-nazwala-ksiezyc-planeta

Oj, nie wiem, czy to się wyświetli. Ale Morawiecki przemówieniem na Westerplatte o Westerplatte zrobił mi chwil kilka. :) Jak to musiało wyglądać? "Co, ja nie powiem z głowy, ja nie powiem z głowy?" :) https://www.facebook.com/...31124893651212/
Beata - 2018-09-04, 21:44
:
Borze sosnowy, ja nie wiedziałam! Źle mię nauczyli! :shock: Jak dobrze, że pan premier mię rozjaśnił i naświetlił. :badgrin: Oświecająca myśl pana premiera jest jak latarnia morska w sztormie, jak halogen mroczną nocą, jak lampka ledowa na bakterie, jak wyłączą prąd. I jak ładnie powiedział. Jak poeta jakiś. Drobinki ziemi (...) od beskidzkich źródeł. //facepalm
BG - 2018-09-11, 20:16
:
Pisowcy utworzyli klub obrony dobrego imienia ojca Rydzyka. :lol:
https://wiadomosci.wp.pl/powstal-klub-obroncow-dobrego-imienia-ojca-rydzyka-bedzie-scigal-krytykow-redemptorysty-6292405495547521a
https://pikio.pl/klub-rydzyka-tadeusz-rydzyk/
Ogólnie to jak spojrzeć na stosunki PiS-kler i na wpływ imperium Rydzyka na sporą część Polaków, to aż szkoda, że ktoś w Polsce już dawno temu nie zrobił naprawdę tego, co zrobili bohaterowie czwartej części "Magicznych przygód Kubusia Puchatka" pt. "MISTERIES OF RAIN" z 2002 roku. :badgrin:
http://chrupek.goldap.net...ries-of-rain,73
:P
Trojan - 2018-09-14, 11:50
:

goldsun - 2018-10-15, 18:52
:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/afera-tasmowa-morawiecki-cieszyl-sie-ze-jego-bank-nie-bedzie-sponsorowal-kubicy/hm5sj5j
ja pier ... jaka qrwa pierdolona zwykła ludzka żenada. I to ledwie chwilę po tym jak wyszło, że załatwiał fuchę synowi Czarneckiego i Gradowi. Ale Kubica "dobrze, że złamał rękę, to nie trzeba będzie na niego płacić" ...
Ten człowiek powinien być nikim, jego poziom jest chyba nawet niższy niż p.o. "budynia".
To o takich ludziach śpiewał Cohen:
Jaki jest Twój braterstwa wzór?
Gdy wszystko się rozpada w pył
Pod przymusem zabiję cię
Lecz pomogę, gdy będę mógł
Gdy wszystko się rozpada w pył
Pod przymusem pomogę ci
Lecz zabiję, gdy będę mógł

On jest tą drugą opcją ...
Romulus - 2018-10-15, 18:59
:
Ale to taki teflon jak swego czasu Kaźmirz. Spływa to po nim jak po kaczce, naród kupuje wciąż tego kłamczuszka. Swoją drogą, taki religijny, a tak kłamie? Kolejny do kolekcji potwierdzeń, że im większy katolik (publicznie), tym większy... :)
toto - 2018-10-15, 19:03
:
Możesz się oburzać na bucerę, ale w repertuarze premier ma gorsze rzeczy i za nie też nie poleciał.
goldsun - 2018-10-15, 20:18
:
To nie jest coś, za co można go wyrzucić. To nie jest łamanie prawa, kantowanie, oszukiwanie. Do tego wszystkiego w polityce ludzie chyba już zdążyli się przyzwyczaić.

To jest elementarny brak ludzkiego zachowania.
Najpierw proponuje wycieczkę na F1 do Włoch (bo bank, który kupił WBK sponsoruje Ferrari w F1), a potem się cieszy, że Kubica miał wypadek, bo nie będzie musiał go sponsorować. I to cieszenie się z czyjegoś wypadku jest IMHO najlepiej pokazujące jego jako człowieka. Tym bardziej, że nawet nie sponsorowałby go własnymi pieniędzmi, tylko banku. Tymi samymi pieniędzmi, tego samego banku, których jakoś mu nie żal wywalać na "jakieś tam badania" dla różnych "krewnych i znajomych królików".
W tym momencie można nawet zapytać, to jak z tym jego patriotyzmem? Mieliśmy jedynego przedstawiciela Polski w F1, który właśnie miał przejść do jednej z najlepszych stajni wyścigowych (Ferrari), a facet się cieszy, że mu się nie udało. I to niby jest polski patriota?
Pomijam już nawet błędne IMHO myślenie - skoro Polsatowi w tamtych czasach opłacało się puszczać relacje z F1 chyba nawet na głównym kanale, to bankowi by się nie opłacało mieć Kubicy jako "twarzy banku"?
Fidel-F2 - 2018-10-15, 20:25
:
Ale w przypadku Kubicy to ja go rozumiem
Trojan - 2018-10-15, 22:09
:
Weź nie perdol.
Fidel-F2 - 2018-10-15, 23:46
:
Czego nie rozumiesz?
Trojan - 2018-10-16, 01:01
:
Rozumiem ze nie masz pojęcia o czym mówisz.
Fidel-F2 - 2018-10-16, 01:04
:
Czego nie rozumiesz?
goldsun - 2018-10-24, 06:18
:
https://fakty.interia.pl/polska/news-sejm-uchwalil-nowy-dzien-wolny-od-pracy,nId,2648475
"Tu jego Ekscelencja. Ogłaszam dzień wolny. Święto państwowe"

No żesz qr mać!
I co ja mam zrobić z umówionymi Klientami, a zwłaszcza z Klientem u którego prace muszę zakończyć do określonego terminu, zgodnie z umową wynikającą z przetargu? I każdy dzień się dla mnie liczy!

Nie wspominając o tym, że niby "dzień wolny", ale już zaczęli robić wyjątki ...

Co za qrewskie jeżdżenie po najniższych instynktach, bez kompletnie rozeznania albo zastanowienia się jakie konsekwencje takie decyzje za sobą ponoszą.
Stary Ork - 2018-10-24, 07:14
:
goldsun napisał/a:
I co ja mam zrobić z umówionymi Klientami


Masz się z nimi weselić i świętować, duh :roll: Krużwa, jestem nawet w stanie zrozumieć dodatkowy dzień wolny z okazji poważnego święta, ale przepychanie go dwa tygodnie przed to jest jakaś obesrana po same uszy aberracja --_-

EDIT: Za ścianą mam logistykę i planowanie produkcji - koledzy od szóstej bez przerwy, plugawie i bardzo kreatywnie kurwią na czym świat stoi, więc przynajmniej czegoś nowego się od nich nauczę :badgrin:
Tomasz - 2018-10-24, 09:04
:
I jak rozumiem 12 listopada będzie wolnym, ale bez ograniczeń co do handlu w niedzielę. Zatem po prostu chodzi o to, żeby husaria, która porządnie się opije w niedzielę mogła sobie pohulać po galeriach w poniedziałek. Jakby to wymyślili przed wyborami to by normalnie wyniki były inne.
Stary Ork - 2018-10-24, 09:14
:
Przypuszczam że raczej z typową dla PiSu legislacyjną dbałością o szczegóły napisali ustawę w sraczu w trakcie przerwy między głosowaniami, a potem waaaaaaaaaaaaaagh i do przodu.
dworkin - 2018-10-24, 09:43
:
Dopóki Polacy będą zapieprzać godzinowo prawie najwięcej w Europie, jestem za kolejnymi dniami wolnymi, które choć trochę zniwelują efekty systemowego wręcz przepracowania. Widzę tu miejsce na przynajmniej dwa dodatkowe dni wolne. Ale nie wprowadzane z tygodnia na tydzień --_-

Gdy spojrzeć na bardziej rozwinięte i pracujące zdecydowanie krócej od nas narody, pod względem dni wolnych (nie licząc świąt niedzielnych), wypadamy bardzo porównywalnie. Tera mamy 11 dni wolnych od pracy w roku (z 12 listopada będzie 12), Francja też ma 11, a Niemcy 12.
Stary Ork - 2018-10-24, 09:50
:
dworkin napisał/a:
Gdy spojrzeć na bardziej rozwinięte i pracujące zdecydowanie krócej od nas narody, pod względem dni wolnych (nie licząc świąt niedzielnych), wypadamy bardzo porównywalnie. Tera mamy 11 dni wolnych od pracy w roku (z 12 listopada będzie 12), Francja też ma 11, a Niemcy 12.


Bogate kraje moga sobie na to pozwolić, my musimy pracować jeszcze więcej jeśli chcemy je dogonić za 3...2...1...

dworkin napisał/a:
Ale nie wprowadzane z tygodnia na tydzień


O, to, to.
utrivv - 2018-10-24, 10:08
:
Bezczelnie wam powiem że dla mnie to gwiazdka z nieba, z urlopu pozostały mi już tylko 3 dni a tu nagle taki prezent :-P
Stary Ork - 2018-10-24, 10:13
:
Mi zostało jeszcze 16 dni urlopu i zanosi się że do końca roku wykorzystam 4 --_- .
Romulus - 2018-10-24, 10:50
:
Ja jestem szczęśliwy. Oj tam, obywatele, którzy mieli na 12 listopada wyznaczony termin spotkania z wymiarem sprawiedliwości. Spotkają się z nią w lutym 2019 r. :) Co się odwlecze... Szkoda, że tak z dnia na dzień, ale cóż.

Ja w ogóle jestem entuzjastą kalendarza świąt Kościoła Katolickiego i od zawsze optuję, aby w naszej katolickiej ojczyźnie godnie je obchodzić, tj. dniem wolnym od pracy. Jak najwięcej. :)

A tu mamy śfęto państwowe z okazji odzyskania niepodległości sto lat temu. 6 stycznia jest wolny, a poprawiny 12 listopada miałyby być pracujące? :)
Trojan - 2018-10-24, 14:59
:
i wszystko jasne


Beata - 2018-10-24, 17:04
:
Doszłam do wniosku, że jednak nic nie rozumiem. :mrgreen: Jak pisałam w szałcie o nowym, na kolanie wykreowanym święcie, to nikt nie komentował (za wyjątkiem Trojana, ale nijak nie mogłam się w Jego wypowiedzi doszukać stosownego do rangi święta entuzjazmu :P ). Teraz przeżywacie, zupełnie jakbyście mieli darmowe piwo z kiełbasą dostać.
Romulus - 2018-10-24, 18:10
:
Ja do pracy nie będę musiał jechać. :) To się cieszę, choć pracę lubię. Na dodatek w zarządzeniach dla społeczeństwa, które przygotowałem jasno stoi, że termin zmieniony, bo ustawodawca nieoczekiwanie uczynił ten dzień wolnym od pracy. I już nie mogę się doczekać, kiedy ewentualnych wściekłych z tego powodu będę mógł ukierunkować na ul. Wiejską w Warszawie. :)
dworkin - 2018-10-25, 14:36
:
Ej, myślałem, że ten 12 listopada to na stałe, a to tylko w tym roku z okazji 100-lecia niepodległości. Wprowadzony na dwa tygodnie przed. Że tak powiem: BK xD
Romulus - 2018-10-25, 15:37
:
Mam nadzieję, że Senat i Długopis (czy raczej: Strażnik Żarówki) nie wywiną numeru. :evil:
Romulus - 2018-11-06, 19:19
:
Hehehe, czekam na ten dzień wolny 12 listopada i czekam. :) Cały czas nie odwołałem ludzi i nie zrobię tego, dopóki Duda nie podpisze. W tym kraju ktoś musi zachowywać się poważnie i poważnie traktować to państwo, nawet jeśli potem przyjdzie za to łajanie. Ale mam nadzieję, że będzie wolny bo już mi się to w głowie przestawiło i bardzo nie chcę przyjeżdżać do pracy w poniedziałek. Pobiegam, pooglądam, poczytam. :-)

Wczoraj dzień mi zrobił Donald Tusk i jego przesłuchanie przed komisją ds. Amber Gold. Kolejny popis władzy i jej funkcjonariuszy, którzy nie potrafili zapędzić Tuska w kozi róg. W zasadzie, to donikąd nie potrafili go zapędzić i to on robił z nimi co chciał. To rzeczywiście była Tuskańska masakra piłą mechaniczną :mrgreen: https://www.newsweek.pl/p...sF--LIS1jK7d33E Prawie zacząłem współczuć Wassermannowej. Ale przypomniałem sobie, że jest adwokatem i przestałem. No warsztat to ona ma co najwyżej przeciętny, nic dziwnego, że w polityce siedzi. :)
Stary Ork - 2018-11-07, 11:02
:
Mateusz I Krzywoprzysiężny zapowiedział że w Marszu Niepodległości nie pójdzie, gdyż nie chcemy uczestniczyć w imprezie, na której mogą znaleźć się również prowokatorzy . Jakie to, kurwa, słodkie. Nie przeszkadzają mu zdrowi młodzieńcy piorący ubranka z RedIsbad w proszku Adolf White Power, nie wadzi mu pirotechnika jak z norymberskich Parteitagów, nie wadzą mu wrzaskliwe pohukiwania wypierdów germańskiego ducha, nie kłują w oczy falangi, celtyckie krzyże, nazistowskie runy - ale boi się, kurwa, prowokacji. Dżizaskurwajapierdolę --_- .
Trojan - 2018-11-07, 11:08
:
no boi się lewackiej prowokacji w postaci heilujących mu przed nosem młodzianów
Trojan - 2018-11-07, 11:18
:
taki obraz,
pochmurny i mżawy dzień,
Mateusz I w długim czarnym skórzanym płaszczu, nienagannie ogolony, koszuli kołnierzyk tylko wystaje, gustowny kapelusz, a za nim SOPowiec z parasolem a przed nim 10 chłopców w wieku dojrzałym
stojących w linii, w jednakowych kubrakach
wyciągających prawe ręce w geście pozdrowienia, nawiązującym do chwalebnych rzymskich tradycji

niestety niedaleko stoi fotoreporter Gazety W. , który w charakterystyczny dla swojej opcji sposób, wszystko przeinacza. Puszcza w świat zdjęcie z doklejonymi w fotoszopie sffastykami

takiej prowokacji obawia się miłościwie nam panujący Mateusz1
Stary Ork - 2018-11-07, 11:21
:
O, to, to //panda

Trojan napisał/a:
Puszcza w świat zdjęcie z doklejonymi w fotoszopie hinduskimi symbolami szczęścia


Poprawilniłem.
utrivv - 2018-11-07, 15:04
:
Stary Ork napisał/a:
Mateusz I Krzywoprzysiężny zapowiedział że w Marszu Niepodległości nie pójdzie, gdyż nie chcemy uczestniczyć w imprezie, na której mogą znaleźć się również prowokatorzy . Jakie to, kurwa, słodkie. Nie przeszkadzają mu zdrowi młodzieńcy piorący ubranka z RedIsbad w proszku Adolf White Power, nie wadzi mu pirotechnika jak z norymberskich Parteitagów, nie wadzą mu wrzaskliwe pohukiwania wypierdów germańskiego ducha, nie kłują w oczy falangi, celtyckie krzyże, nazistowskie runy - ale boi się, kurwa, prowokacji. Dżizaskurwajapierdolę --_- .

Dokładnie to powiedział że właśnie mu to przeszkadza i nazwał to wszystko prowokatorami

http://www.polsatnews.pl/...iegu/?ref=kafle
Cytat:


"Nie chcemy uczestniczyć w imprezie, na której mogą znaleźć się również prowokatorzy, a organizatorzy Marszu Niepodległości nie są w stanie zapewnić spokojnego przebiegu manifestacji" - powiedział w wywiadzie dla tygodnika "Gazeta Polska" premier Mateusz Morawiecki.

Premier podkreślił, że rząd prowadził rozmowy z organizatorami Marszu Niepodległości i próbował przekonać, by był to "marsz państwowy; potężna i radosna manifestacja na 100-lecie Niepodległości".



"Niestety, środowiska organizujące ten marsz nie zgodziły się, by powiewały na nim wyłącznie biało-czerwone flagi, żeby nie było żadnych transparentów. W związku z taką postawą zrezygnowaliśmy z udziału w tej manifestacji" - powiedział szef rządu.

Stary Ork - 2018-11-07, 16:40
:
Prawie bym uwierzył, tylko że nie. To nie są prowokatorzy tylko zaraza hodowana przez prawicę od lat, hołubiona i dopieszczana, od Giertychowego LPRu i Młodzieży Wpierdolskiej poprzez PiS aż po Kukiza i Jakubiaka. Jak szambo wybije - jak w przypadku Waffel SS - to na pokaz pogrozi się palcem i wsadzi paru debili, ale na codzień jedzie się tą samą retoryką, identyczną narracją. Mateuszowi chodzi wyłącznie o to co by napisali w the Economist albo co by pokazali w CNN albo jakie noty by przyszły z ambasad USA i Izraela, ale zamiast nazwać syfa syfem pierdoli jak potluczony o prowokatorach. Nagły zwrot akcji: to nie zadni prowokatorzy, Mateuszku, to ludzie którym zazdrościcie że wrzeszczą to, czego wam nie wypada na salonach nawet wybąkać półgębkiem.
Romulus - 2018-11-07, 17:34
:
Hmmm... Się pogubić można. Do niedawna byli to patrioci, rodziny z dziećmi. :mrgreen: Ło ja głupi, nie nadążam za władzunią.
goldsun - 2018-11-07, 17:44
:
Romulus napisał/a:
Hmmm... Się pogubić można. Do niedawna byli to patrioci, rodziny z dziećmi. :mrgreen: Ło ja głupi, nie nadążam za władzunią.

Czekaj, czekaj, bo w ciągu godziny może się okazać, że oni znowu wielcy patrioci, którym ta wredna HGW (i prezydent Wrocławia też) broni ich jedynie słusznych praw, a niestety nasi rządzący (czyli PIS) nie mogą jej zabronić, bo "wicie, rozumicie" nie wybraliście nas na prezydentów miast, to teraz macie ... (patrz, cholera wykrakałem, nieJaki kandydat na prezydenta już się wypowiedział w tym klimacie ...)

A tak na serio, jakbyśmy mieli za rządzących ludzi z jajami, którym na serio na czymś zależy, to można to było rozwiązać w banalny sposób.
Przychodzi Prezydent RP do organizatorów tego marszu i mówi "słuchajcie, w tym roku mamy 100 rocznice odzyskania niepodległości, więc w tym roku, to ja organizuję ten marsz, a was na to serdecznie zapraszam jako gości. Ale musicie się dostosować do moich warunków, które zapewne wcale by nie były jakieś wygórowane".
A, że nasi rządzący to dupy stropione, zajmujący się tylko polityką i nie wychylający się zza rzędu ochroniarzy, to p.o. prezydenta przyszedł i grzecznie zapytał "miu, miu, miu, ... a czy ja mógłbym mieć jakąś prośbę w sprawie tego marszu co organizujecie?". Odpowiedź brzmiała "nie i chuj". No to co miał biedaczek zrobić, grzecznie przeprosił i poszedł sobie ...
Romulus - 2018-11-07, 18:30
:
Ja jestem rozczarowany decyzją Bufetowej. Odchodzi ze stołka i nagle się oświecona zrobiła. Niech no jeszcze organizatorzy wygrają w sądzie i będzie klops.

Bo to przecież władza ich hodowała, oni ich ochraniali. To ich narracja o "rodzinach z dziećmi". Była teraz szansa, aby ich postawić w sytuacji: to wasi, zróbcie z nimi porządek. A tak porządek robi z nimi HGW, a PiS może odetchnąć z ulgą. Do tego jeszcze policjanci są na L-4. I to na skalę, której wcześniej nie widziałem za mojego świadomego obywatelskiego żywota. Wczoraj dostałem pismo od komendanta, że przez niemal dwa tygodnie nie będą żadnych doprowadzeń robili. Bo nie mają ludzi! Kierownicy robią dwunasto a nawet osiemnastogodzinne zmiany, niektóre posterunki policji są zamknięte.
Trojan - 2018-11-07, 18:40
:
Zasadniczo nie podobają mi się decyzje prezydentów. Jak pisał Orku - nie tak się załatwia takie sprawy.
Beata - 2018-11-07, 19:00
:
Hehehe, sytuacja "marszowa" jest dynamiczna. :badgrin: Otóż rządowy marsz będzie!
toto - 2018-11-07, 21:19
:

tr - 2018-11-07, 21:29
:
"Narodowcy" zrobieni w bambuko... Ich imprezę przejął prezydent, rząd i PiS...

A z innych uroczystości uświetniających 100-lecie odzyskania niepodległości:
Gazeta Wyborcza napisał/a:
Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski poinformował o kolejnych szczegółach obchodów setnej rocznicy Święta Niepodległości. Jak podał, wezmą w nich udział przywódcy z około 50 krajów świata. Na obchody przyjadą do Polski jednak dopiero w grudniu.
[...]Wezmą w nich udział przywódcy z zagranicy, którzy przyjadą do Polski na szczyt klimatyczny ONZ w Katowicach.


http://wiadomosci.gazeta....4&s=BoxNewsLink

:mrgreen:
Czyli zrobimy imprezkę urodzinową przy okazji ogólnoświatowego spędu klimatycznego... Tak żenujące, że aż chce się śmiać...
Trojan - 2018-11-07, 21:46
:
W sumie można by od razu machnać urodziny prezesa.
Stary Ork - 2018-11-08, 05:47
:
Cytat:
Narodowcy zrobieni w bambuko... Ich imprezę przejął prezydent, rząd i PiS...


Wręcz przeciwnie. Teraz Adrian i Mateusz oficjalnie pójdą na czele tego samego Mordoru od którego niemrawo próbowali się jeszcze wczoraj odcinać i każdy brunatny kleks na biało-czerwonej fladze pójdzie na ich konto. Każdy banner z rasowo czystą Europą, każdy incydent i każda raca będą zauważone i rozdmuchane, choćby były dwie na miliard rodzin z dziećmi w marszu. Trzech moich kuzynów wybiera się w dalszym ciągu na marsz, proste chłopaki o horyzoncie umysłowym krewetki, z patriotycznego środowiska kibolsko-narodowego. Nie sądzę żeby zmienili kurs tylko dlatego że Adrian nagle zrobił ich imprezie rebranding.

EDIT: Inna sprawa że po raz kolejny wyszły dwie kwestie - po pierwsze primo, PiS znowu dał się zaskoczyć wydarzeniom bardziej niż zima zwykle zaskakuje drogowców (skrót myslowy, przepraszam drogowców), o tym że w niedzielę będzie setna rocznica odzyskania niepodległości było wiadomo od 11. listopada 1918 roku, ale dla władzy to chyba nadal jest jakaś, krużwa, niespodzianka. I po drugie primo, nadal mamy państwo ulepione z gówna i patyków (celny strzau, Majorze). Marsz Niepodległości powinien być albo wykorzeniony po pierwszych zadymach lata temu - albo powinno się konsekwentnie dopuszczać jego organizację, a potem twardo reagować na łamanie prawa. Tymczasem mamy od lat przymykanie oka (czy wręcz puszczanie oka do brunatnych, jak robi to choćby Brudziński) albo jakieś miętkim prąciem robione próby zakazywania - kwitowane krótkim, patriotycznym I tak pójdziemy, i chuj nam zrobicie .

EDIT2: Jeszcze weselej będzie jeśli sąd (na co mam szczerą nadzieję) uzna że brunatny marsz jednak może iść - i wtedy Adrian albo pójdzie na udry z brunatnymi, albo podkuli ogon i ucieknie jak bura suka. Potrzebuję więcej popcornu //orc .
Trojan - 2018-11-08, 10:32
:
Cytat:
"W setną rocznice odzyskanie niepodległości postanowiliśmy uczcić organizując ogólnonarodowy pokaz cech które doprowadziły do tego że niepodległość utraciliśmy"


w sumie można powiedzieć że PiS dał się pięknie wmanewrować w sytuację bez wyjścia.
teraz cokolwiek stanie się na marszach - pójdzie na konto PiSu
Stary Ork - 2018-11-08, 11:08
:
Ha, brunatni zapowiedzieli że, long story short, choćby skały srały i chuj na chuju stawał , i tak pójdziemy . Paradne, mosterdzieju, paradne, imaginujcie sobie że w jednym pochodzie kroczy dostojnie Adrian, Pinokio et consortes, a w konkurencyjnym, po tej samej trasie, brunatny Mordor. Będą musieli chłopaki porozdawać jakieś szarfy żeby się jakoś poodróżniać, abojawiem, różowe dla jednych i tęczowe dla drugich? Już mi brakuje popcornu, a dopiero jedenasta //orc .
Trojan - 2018-11-08, 12:00
:
i tak Tusk będzie winny

http://wiadomosci.gazeta.....html#s=BoxOpMT

tak się kłamie w imię wyższych (ze swojego pkt widzenia) celów.
kurła, wynająć 10 tupolewów i wysłać ich wszystkich na obchody byłoby mało ....
Beata - 2018-11-08, 12:46
:
Oj, chętnie bym poprowokowała, aczkolwiek niekoniecznie pana Glińskiego. ;)

Z ostatnich internetowych njusów wynika, że w tym roku głównymi prowokatorami będą chłopaki z żandarmerii wojskowej. //facepalm
Trojan - 2018-11-08, 13:38
:
może trzeba było spejclany wontek założyc dla uczczenia 11.11

http://wiadomosci.gazeta.....html#s=BoxOpMT

oraz toto że Policja w Wawie poinformowała że HGW nie konsultowała z nimi decyzji o zakazie :)
Beata - 2018-11-08, 14:22
:
Dzieje się. Sąd uchylił zakaz marszu we Wrocławiu. Jeśli uchyli również w Warszawie, to w zasadzie atrakcje* mamy gwarantowane, tym razem przy gościnnym udziale wojska. //facepalm
Idę po popcorn, bo istnieje realne niebezpieczeństwo, że zabraknie, a następne dostawy dopiero 13-tego.

* nie umiem zdecydować, czy wolę burdę, czy Adriana razem z brunatnymi.


Edit: przypomniało mi się. Czy ktoś widział może (a może nawet wypróbował ;) ) multimedialne ławki pana ministra Błaszczaka, co to miały na stulecie stanąć i je niepodlegle czycić?
Romulus - 2018-11-08, 15:06
:
Może z nimi jest tak, jak z 250 mln przeznaczonymi na te obchody. Ktoś je wziął i nie wiadomo co dalej. :badgrin:
toto - 2018-11-08, 19:06
:
Jak to co? Bajabongo i wakacje pod palmami.
Metzli - 2018-11-08, 19:06
:
A tymczasem we Wrocławiu sąd uchylił decyzję Dutkiewicza o zakazie marszu. Jeszcze mogą się odwołać, ale pewnie to nic nie da. Więc magistrat zapowiada, że przy najmniejszym złamaniu prawa, również haseł wzywających do nienawiści taką manifestację rozwiąże. Międlar z Rybakiem oczywiście zapowiadają, że z nich nie zrezygnują. Ma się odbyć też kontrmanifestacja, blisko przy trasie narodowców. Szykuje się innymi słowy niezła rozróba, bo że policja to ogarnie to się nie łudzę :)

Tylko szkoda, że to wszystko w moim mieście
Stary Ork - 2018-11-08, 20:22
:
Romulus napisał/a:
Może z nimi jest tak, jak z 250 mln przeznaczonymi na te obchody. Ktoś je wziął i nie wiadomo co dalej.


toto napisał/a:
Jak to co? Bajabongo i wakacje pod palmami.


Polskiej Fundacji Narodowej też lekką ręką wypłacono circa about sto baniek i poszły jak krew w piach. I kto za to płaci? Pani płaci, pan płaci.

Cytat:
A tymczasem we Wrocławiu sąd uchylił decyzję Dutkiewicza o zakazie marszu.


I bardzo dobrze. Kłopot w tym że przez psią grypę i parę innych okoliczności nie będzie komu pacyfikować tego bydła jak już łajno wpadnie w wentylator. Inna sprawa że nie ma też jakoś woli politycznej żeby to zrobić - ale zakazywanie manifestacji to nie jest żadne rozwiązanie.

EDIT: No to w Wawie będą dwa marsze, sąd uchylił zakaz HGW. Mrożek by tego nie wymyślił, jaja jak berety //spell
Tomasz - 2018-11-08, 22:39
:
Stary Ork napisał/a:
Mrożek by tego nie wymyślił, jaja jak berety //spell

Jak wiadomo do tanga trzeba dwojga. To będą dwa marsze.
BG - 2018-11-09, 12:20
:
Najlepsze są komentarze tych, którzy nazywają zakaz HGW "antypolskim", "antypatriotycznym" i skierowanym "przeciw Polakom". :badgrin: Skoro dla niektórych udział w Marszu Niepodległości jest jedynym możliwym sposobem świętowania 11 listopada, to tylko współczuć im braku pomysłów, a także hierarchii problemów życiowych. Tym bardziej, jeśli oni dodatkowo nazywają HGW "Żydówą", "prowokatorką", "wrogiem Polaków" i paroma innymi "oryginalnymi" epitetami. I nie ma dla nich żadnego znaczenia motyw tego zakazu ani to, że poprzedni marsz odbył się pod czarno-białymi barwami, krzyżami celtyckimi, falangami, hasłami "Śmierć wrogom ojczyzny", "Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę", "Biała Europa braterskich narodów", "Europa będzie biała albo bezludna", "Czysta krew, trzeźwy umysł" itd., zamiast pod biało-czerwonymi barwami. Bo tego już nie raczą zauważyć...
Stary Ork napisał/a:
No to w Wawie będą dwa marsze, sąd uchylił zakaz HGW. Mrożek by tego nie wymyślił, jaja jak berety

Jaja nie większe niż z jednorazowym wolnym 12 listopada wymyślonym dwa tygodnie przed faktem. I nie większe niż z zeszłorocznym witaniem wracającej z Brukseli Szeaty Bydło kwiatami, po "odniesionym sukcesie Polski".

Ciekaw jestem, czy swędzenie kukli potrwa jeszcze rok, czy pięć lat albo i dłużej...
Stary Ork - 2018-11-09, 12:28
:
BG napisał/a:
Jaja nie większe niż z jednorazowym wolnym 12 listopada wymyślonym dwa tygodnie przed faktem. I nie większe niż z zeszłorocznym witaniem wracającej z Brukseli Szeaty Bydło kwiatami, po "odniesionym sukcesie Polski".


Chyba odnalazłem w sobie dziecięcą radość, bo ten niekończący się korowód fakapów zamiast nużyć bawi mnie coraz bardziej. Sam nie wiem czy łapie mnie starcza demencja, czy gdzieś w okolicy zakręcił się dzieciak na zebrze //orc
Trojan - 2018-11-09, 12:51
:
Stary Ork napisał/a:

Chyba odnalazłem w sobie dziecięcą radość, bo ten niekończący się korowód fakapów zamiast nużyć bawi mnie coraz bardziej.



Stary Ork - 2018-11-09, 13:01
:
Stary Ork: Naaa, tego się nie da już bardziej spierdolić.
PiS: Potrzymaj mi piwo i patrz...

I tak mam mniej więcej codziennie od bardzo dawna //spell .
Beata - 2018-11-09, 13:45
:
A tymczasem w innym kraju... Można? - Można.
BG - 2018-11-09, 21:18
:
Beata, ogólnie to w innych krajach chyba raczej nie jest tak, że w państwowe święto niepodległości niezależnie od państwowych obchodów i parad maszerują przez centrum stolicy organizacje neofaszystowskie, ksenofobiczne, rasistowskie, homofobiczne i popierające dyktaturę i autorytaryzm/totalitaryzm, które przypisują sobie monopol na patriotyzm i reprezentowanie prawdziwych członków swojego narodu. I do których w dodatku władze czynią umizgi i zabiegają o ich poparcie w wyborach.
Choć w tej kwestii mogę się mylić, bo nie znam dokładnie sytuacji w innych krajach.

BTW: Wpis Gretkowskiej odnoszący się m.in. do jej osobistego doświadczenia z pewnym uczestnikiem zeszłorocznego Marszu Niepodległości:
http://thefad.pl/aktualno...-niepodleglosc/
toto - 2018-11-10, 17:03
:
https://www.youtube.com/watch?v=ff-XVdiepTo
dworkin - 2018-11-14, 09:35
:
Streszczenie ostatnich dni: https://pbs.twimg.com/media/Dr8jqmKWkAARVXb.jpg

Z tym, że zawiadomienie było 7.11, a nowelizacja 8.11. Co jednak niewiele zmienia.
Trojan - 2018-11-14, 10:35
:
inna rzeczą jest to że Leszek Cz. ps. "Ternes" ma też niemało za uszami ;)
może być ostra rozgrywka
Stary Ork - 2018-11-14, 10:45
:
Trojan napisał/a:
inna rzeczą jest to że Leszek Cz. ps. "Ternes" ma też niemało za uszami


Dlatego wkurza mnie że w opozycyjnych mediach próbuje się nieśmiało ustawiać go w roli świętego męczennika.
Kolejna sprawa to powiązanie całej afery ze SKOKami; SKOKi mają potencjał zostać największym szwindlem III RP i im szybciej szambo wybije, tym lepiej dla nas wszystkich.

Trojan napisał/a:
może być ostra rozgrywka


Tja, Morawiecki vs Ziobro :badgrin:
dworkin - 2018-11-14, 11:34
:
Ale tabu padlo. Dodat PiS nie byl tak bezposrednio zamieszany w jednoznaczna afere korupcyjna, od paru dni jest. Ostatecznie utracili swa szumnie prezentowana wizerunkowa przewage moralnej prawosci.
Stary Ork - 2018-11-14, 11:37
:
Oj tam, przecież to tylko skoordynowana ofensywa medialno-biznesowa totalnej opozycji przeciw Dobrej Zmianie --_- Nie ma na tym łez padole gówna dość lepkiego, by po tych jebańcach nie spłynęło jak po kaczce.
MrSpellu - 2018-11-14, 11:41
:
Używają flow improvera :P

Dworkin, a z tą moralną wyższością to trochę przesada jest.
Nepotyzm tam większy niż w PSLu.
dworkin - 2018-11-14, 11:42
:
Stary Ork napisał/a:
Trojan napisał/a:
inna rzeczą jest to że Leszek Cz. ps. "Ternes" ma też niemało za uszami

Dlatego wkurza mnie że w opozycyjnych mediach próbuje się nieśmiało ustawiać go w roli świętego męczennika.

Przecie Kulczyk byl Santo Subito juz w dniu smierci. Tera Czarnecki bedzie po prawicy Jego Jedynego. Brakuje tylko Solorza Od Disco Relax Swietego. Liberalne media kochaja miliarderow.

MrSpellu napisał/a:
Dworkin, a z tą moralną wyższością to trochę przesada jest.
Nepotyzm tam większy niż w PSLu.

To jednak nie to samo, co przehandlowywanie decyzji o ogolnym zasiegu w bezposredniej korupcyjnej propozycji. Dotad PiS szczycil sie, ze takie łafery to tylko u Peło 8)
Stary Ork - 2018-11-14, 11:45
:
MrSpellu napisał/a:
Nepotyzm tam większy niż w PSLu.


Bierecki, jak sama nazwa wskazuje //orc

dworkin napisał/a:
Stary Ork napisał/a:
Trojan napisał/a:
inna rzeczą jest to że Leszek Cz. ps. "Ternes" ma też niemało za uszami

Dlatego wkurza mnie że w opozycyjnych mediach próbuje się nieśmiało ustawiać go w roli świętego męczennika.

Przecie Kulczyk byl Santo Subito juz w dniu smierci. Tera Czarnecki po prawicy Jego Jedynego. Brakuje tylko Solorza Od Disco Relax Swietego. Liberalne media kochaja miliarderow.


To nawet nie kwestia kochania miliarderów, ale chorej postawy Kogo bije PiS, ten nam bratem .
Trojan - 2018-11-14, 11:51
:
jedno jest prawdziwe - nasi mieldarierzy to ludzie powiązani z PRLowskimi służbami bezpieczeństwa.
co do Kulczyka .... ja mam wątpliwości czy on faktycznie zdechł na stole. Dla mnie równie prawdopodobne jest opłacenie za 100 milionów (np.) całej ekipy szpitala w którym był "zabieg" i spdolenie na jakąś wyspę.
dworkin - 2018-11-14, 11:53
:
Trojan napisał/a:
ja mam wątpliwości czy on faktycznie zdechł na stole. Dla mnie równie prawdopodobne jest opłacenie za 100 milionów (np.) całej ekipy szpitala w którym był "zabieg" i spdolenie na jakąś wyspę.

A na odchodne rzucił jeszcze masywne chemtrailsy :)
MrSpellu - 2018-11-14, 12:29
:
I na bank to on jest odpowiedzialny za nasilenie się obserwacji UFO nad Irlandią :->
Trojan - 2018-11-14, 13:26
:
a jaki był lepszy sposób na toczące się śledztwa - ucieczka do przodu ;)
Stary Ork - 2018-11-14, 16:02
:
A propos toczących się śledztw - Chrzanowski wszedł dziś do swojego biura zanim zabezpieczyły je służby prowadzące dochodzenie, i nikt mu w tym nie przeszkadzał. Mój kraj, taki piękny :mrgreen:
Romulus - 2018-11-14, 23:25
:
Ta afera jest spełnieniem moich marzeń. Niestety. Ponieważ pokazuje, jak szambo wybija coraz mocniej. I w końcu wybije tak, że tego smrodu nie da się już zmyć, ani zalać perfumami PR i propagandy. "Wszystko gnije, wszystko gnije, smród unosi się, unosi się i bije", jak śpiewał kiedyś Big Cyc. Aczkolwiek agonia tego systemu bananowej republiki może być długa. Chyba że nastąpi jakieś przebudzenie nad urną wyborczą. Ale opozycja nie ma niczego do zaoferowania, jak na razie. Widzę już tęsknotę za Tuskiem na białym koniu, która może okazać się złudna. Zatem musi gnić, póki co. Niech gnije.
Trojan - 2018-11-14, 23:59
:
Jarek musi wykonać kilka podstawowych działań kryzysowych.
Na sam początek bezwzględnie odciąć zginiłą kończynę.
zobaczymy czy jest w stanie. Inaczej pójdą na dno. (Za to nawet na tace bym dał )
fdv - 2018-11-15, 08:53
:
Przedwczesna wasza radość, będzie proces będzie wyrok (pokazowy że hej), a narracja będzie wyglądała w ten sposób że oto my nieskalani korupcją zgniłe jabłko od razu wyrzuciliśmy i doprowadziliśmy do skazania, a poprzednicy wszystko zamiatali pod dywan i cała litania afer tutaj będzie wymieniana.
Romulus - 2018-11-15, 09:19
:
No nie wiem. Ma to sens, jeśli ten pan działał sam. Ale tu więcej będzie zamiecione pod dywan. Chyba że ten gościu postąpi jak Rywin: działałem sam, nie było grupy trzymającej władzę. Wtedy tak będzie. Ale i wówczas nikt nie wierzył w to, że nie było grupy trzymającej władzę. :) A tu nie chodzi tak naprawdę o postawienie ewentualnej GTW przed sądem, bo to się nie stanie. Chodzi o to, aby nikt nie miał złudzeń, że taka GTW istnieje. Jest ku temu sporo poszlak - choćby uchwalanie w ekspresowym tempie przepisów, przed którymi miała chronić banki Czarneckiego żądana łapówka. Afera Rywina miała niemal ten sam schemat.
Trojan - 2018-11-15, 10:38
:
ciekawe czy powołają jakąś komisyję ;)
Stary Ork - 2018-11-15, 10:42
:
Ni chu-chu. Komisje - to my, ale nie nam!
Trojan - 2018-11-15, 11:00
:
jak wiadomo - praktyka, praktyka i praktyka !


fdv - 2018-11-15, 11:22
:
Stary Ork napisał/a:
Ni chu-chu. Komisje - to my, ale nie nam!


No wiesz ostatnio jakieś taśmy Kwaśniewskiego i Millera wypłynęły i żalili się na nich jacy to byli naiwni z komisją i jak Donek koncertowo z wtopy SLD wyciągnął wnioski i żadnej komisji nie dał utworzyć (chyba chodziło o tzw aferę hazardową) :)

Ale zgadzam się żadnej komisji nie będzie, komisja to będzie ale jak dzisiejsza opozycja będzie miała większość czyli ad Kalendas Graecas, a przynajmniej nie w tej i raczej nie w następnej kadencji, a później to i tak wszyscy zapomną.
Trojan - 2018-11-15, 18:56
:
Właśnie wyczytałem w wiki że Cymański (jedyny polityk PiS którego jestem w stanie wysłuchać ) w 2003 pokonał w symultanie Karpowa.

;)
Trojan - 2018-11-16, 00:18
:




Aha. Żeby było jasne. KSF istnieje naprawdę. Sprawdziłem.
BG - 2018-11-16, 10:09
:
Romulus napisał/a:
Ta afera jest spełnieniem moich marzeń. Niestety.

Wcale nie ma pewności, że ta afera zaszkodzi PiS-owi jako całości. Póki co, jej jedynym skutkiem może być wzmocnienie pozycji frakcji Morawieckiego w samym PiS-ie i osłabienie frakcji Szeaty Bydło i Ziobry, bo tego Chrzanowskiego powołała na stanowisko właśnie była już premier, z rekomendacji Ziobry i otoczenia Ziobry, w tym Glapińskiego, prezesa NBP. A Morawiecki, odwołując go, pokazał, że szybko działa i skutecznie przeciwdziała patologiom. Elektoratowi PiS-u to wystarczy. Ciemny lud to kupi. A w ogóle, to, panie, za Peło to dopiero było, jakie afery były - Tusk przez swojego syna zatrudnionego w firmie Plichty odpowiadał za aferę Amber Gold i w ogóle zawsze służył niemieckim interesom, bo jest pupilkiem Merkel i eurolewactwa. I afera hazardowa, to, panie, to dopiero było, to też vina Tusca. Tak właśnie myśli elektorat PiS-u.

Jeśli wskutek tej afery PiS przestanie prowadzić w sondażach, to będzie to miłe zaskoczenie. Choć żeby tak się stało, to nie tylko pisowcy muszą się dalej kompromitować, ale i opozycja zmądrzeć i zacząć prezentować pozytywny przekaz, np. przedstawić własny pomysł na reformę sądownictwa zamiast bronić stanu sprzed 2015 roku. Żeby PO mogło wrócić do władzy, musi przesunąć się w prawo, odebrać część elektoratu PiS-owi i jednocześnie zrobić miejsce partiom lewicowym, które weszłyby ponownie do sejmu. W 2015 PO straciło część głosów właśnie dlatego, że zdaniem wielu wyborców, przesunęła się na lewo, więc wyborcy o poglądach centroprawicowych przenieśli swoje głosy na PiS. Największa grupa wyborców w Polsce deklaruje poglądy prawicowe (43%). I zdecydowana większość z nich głosuje na PiS. Osób deklarujących poglądy lewicowe lub centrolewicowe jest w Polsce znacznie mniej (łącznie 28%). Poglądy centroprawicowe deklaruje 15% Polaków, centrowe 14%. Więc jeśli wśród Polaków nie dojdzie do gwałtownej zmiany poglądów i nastrojów społecznych, a PO nie zmieni strategii, to PiS będzie wygrywać, a inne partie przegrywać.
Ponieważ na prawicy zdecydowanie dominuje PiS, to przy podzielonej opozycji to w zupełności wystarcza, żeby PiS rządziło.
https://oko.press/jesli-chcesz-zrozumiec-polska-polityke-musisz-zrozumiec-ten-wykres/ - ten wykres i ten tekst należałoby pokazać Schetynie i reszcie polityków Platformy.
Stary Ork - 2018-11-19, 09:48
:
Zastanawiające jest z kim się Chrzanowski miał podzielić wziątką, bo nie sądzę że te wzmiankowane 40 baniek chciał przytulić osobiście. Nawet jak odliczyć połowę na koszta (opłacenie minionków i popychli żeby byli mili dla banków Czarneckiego), nadal zostaje bezwstydnie duża kwota do przeprania. Jeśli to nie wrzeszczy na cały regulator ZORGANIZOWANA GRUPA PRZESTĘPCZA!!!11!!ONEONE1111!!! to już nie wiem co wrzeszczy.
Beata - 2018-11-19, 17:36
:
Zamiast wziąć za du!pę miłośników hinduskich symboli szczęścia nasz najukochańszy minister spraw wewnętrznych i administracji postanowił "uporządkować" Fundację Wolni Obywatele RP. No taka sytuacja.
Beata - 2018-11-20, 19:16
:
A tymczasem kraj ogarnęła fala wydaleń. :mrgreen: Prokurator, który przyjął zawiadomienie pana Giertycha i nie poinformował pana Zbyszka, został przeniesiony do prokuratury krajowej. Dwie panie radne z PiS w Bochni, które przy okazji głosowania na szefa rady powiatu bezczelnie zagłosowały niezgodnie z rekomendacjami partyjnymi i jeszcze na dodatek udały się w tym celu za kotarę, by tam tajnie stawiać krzyżyki, podczas gdy pozostali radni z PiS jawnie krzyżykowali przy stole, zostały wydalone z PiS (przy okazji PiS stracił większość w radzie), pan poseł Marek Matuszewski został zawieszony w prawach członka PiS i członka klubu PiS za działanie na szkodę partii w okręgu łódzkim, bo całą rodzinę poutykał na listach wyborczych i w różnych firmach. Czekam na decyzję szeregowego posła ws. fuchy syna pana Kamińskiego w Banku Światowym (internety mówią, że pan prezes nic o tym nie wiedział!), bo przecież do polityki nie idzie się dla pieniędzy, jak pan szeregowy poseł raczył był zauważyć przy okazji afery z rzekomymi nagrodami dla ministrów. Przy okazji - czy ktoś wie, czy te pieniądze wróciły do budżetu?
Czyli PiS zwiera szeregi przez wydalanie. //evil
Stary Ork - 2018-11-20, 19:49
:
Cytat:
Czyli PiS zwiera szeregi przez wydalanie.

Bo cesarz jest dobry, ale ma złych mandarynów. Znaczy prezes.

Inna sprawa, że prezes milczy zamiast reagować osobiście - z resztą od dawna Kaczyńskiego nie widać w życiu publicznym, zdarzają się pojedyncze i zupełnie bezjajecznie wystąpienia jak to na finał wyborów samorządowych i tyle. Coś mi się widzi że jesteśmy już w PiSie na etapie wojen diadochów, mimo że Aleksander formalnie jeszcze dycha.
Beata - 2018-11-20, 20:34
:
Przed chwilą dowiedziałam się, że dopłaty do rachunków za energię elektryczną mają dostać wszyscy. Mało tego, rachunki dostaniemy w niezmienionej wysokości, bo rząd się sam rozliczy z dostawcami energii, żeby nie kłopotać obywateli.
https://www.money.pl/gosp...,0,2421807.html
Przyznam, że nic nie rozumiem. To rząd zostanie teraz płatnikiem VAT?
Fidel-F2 - 2018-11-20, 20:44
:
po prostu kolejne synekury
Beata - 2018-11-20, 21:23
:
To na pewno. Przecież ktoś, kto będzie nadzorował te operacje (a przecież o VAT chodzi! :P ), musi być godziwie wynagradzany! Jednakowoż frapuje mnie zasada, na jakiej to będzie hulać. Należność zostanie podzielona na dwie części: jedną zapłacę ja, wraz z należnym VATem, a drugą część ten specjalny fundusz. Dostawca energii musi wystawić fakturę VATowską, bo zobowiązuje go do tego prawo. Fundusz zapłaci tę fakturę, czyli tak naprawdę rząd zapłaci VAT dostawcy, a potem dostawca odprowadzi VAT. Czyli ten VAT tak se będą przelewali w te i nazad? Super. A wszystko z naszych podatków, bo niby skąd ten fundusz będzie miał kasę? Super super. Kolejna zabawa za moje pieniądze.
Trojan - 2018-11-21, 01:05
:
To będzie pewnie działało tak samo jak dopłaty do wungla na kokosy żeby było ekologicznie.
Romulus - 2018-11-22, 07:24
:
Miałem skomentować w innym temacie pisowską rejteradę ze zmian w Sądzie Najwyższym. Po*rali się w gacie przed oskarżeniami o polexit i klęską w wyborach do PE i w walce o budżet, że spierniczali wczoraj aż się kurzyło. Jedna bitwa wygrana, ale wojna trwa. Najlepszy komentarz należał do Wojciecha Orlińskiego na Fejsie:
Wojciech Orliński napisał/a:
Chciałbym to dokładniej zrozumieć. Dla mnie od początku było jasne, że prof. Gersdorf nieprzerwanie jest pierwszą przewodniczącą SN, ustawy PiS są niezgodne z konstytucją, a więc nigdy ich nie było, a jeśli Polska chce być w Unii, musi uznawać orzeczenia TSUE czy się nam podobają czy nie.

Pisowiec musi natomiat teraz uwierzyć, że odwołali Gersdorf, a teraz ją przywracają, ale jednocześnie wprowadzają poprawkę do ustawy, że jeśli ktoś odwołany zostaje przywrócony to tak jakby nigdy go nie odwołano, a to wszystko robią żeby respektować orzeczenie TSUE, chociaż jest nieważne.

To już przecież te świry od trotylu i sztucznej mgły wymyślały lepsze teorie.

Beata - 2018-11-22, 16:30
:
Dobry komentarz. :)
Ale PiS wycofał się tylko z malutkiego kawałeczka demolki systemu. W sumie małym kosztem, bo jaki pisowski wyznawca się w tę materię chce zagłębiać. Dla niego ważne jest tylko, że zła unia wymusiła.
Beata - 2018-11-27, 08:23
:
Poranek zaczęłam od prasówki (internetówki?) i cóż moim oczkom się objawiło? Otóż pan marszałek Kuchciński ma nowy projekt funkcjonowania Sejmu, z którego wynika, że podczas obrad Sejmu senatorom nie będzie wolno podglądać. Pan marszałek Karczewski się obraził.
Zastanawiam się, czy pod budynkiem Sejmu są piwnice? //evil
Trojan - 2018-11-27, 10:03
:
ja bym wprowadził jeszcze służby porządkowe które będą pilnować prawidłowości głosowań
Jachu - 2018-11-27, 10:17
:
Trojan napisał/a:
ja bym wprowadził jeszcze służby porządkowe które będą pilnować prawidłowości głosowań
Policja myśli wystarczy, aby tych nieprawomyślnych Gowinów którzy się nie cieszą, od razu wyłapać :badgrin:
Stary Ork - 2018-11-27, 10:18
:
A to nie wystarczy uszczelnić drzwi do sali plenarnej i odkręcić wodę? //mysli
BG - 2018-11-27, 17:56
:
Beata napisał/a:
pan marszałek Kuchciński

On na każdym kroku pokazuje, że całkiem obca jest mu idea parlamentaryzmu, która z założenia polega na rozmawianiu i debatowaniu. Słowo "parlament" wzięło się od mówienia, co Kuchciński i pozostali pisowcy ignorują.
Przy okazji - ambasador naszego największego sojusznika w liście do Morawieckiego ostro opieprza Brudzińskiego za jego ataki na niezależne dziennikarstwo.
https://fakty.interia.pl/polska/news-ujawniono-list-georgette-mosbacher-do-mateusza-morawieckiego,nId,2698499
Cytat:
"Piszę, by wyrazić moje głębokie zaniepokojenie ostatnimi oskarżeniami wysuwanymi przez członków polskiego rządu przeciwko dziennikarzom i menedżmentowi TVN oraz Discovery (amerykański właściciel TVN - przyp. red.) w odniesieniu do materiału śledczego 'Superwizjera', wyemitowanego w styczniu 2018 r. w TVN24, dotyczącego aktywności neonazistów w Polsce" - czytamy w liście.
"To zdumiewające, że osoby publiczne atakują dziennikarzy wypełniających zadania niezależnych mediów w żywej, polskiej demokracji" - wytyka ambasador USA, przytaczając wypowiedź Joachima Brudzińskiego.

Mosbacher oceniła jako "zadziwiające", iż członkowie rządu "wydają się być bardziej zainteresowani kwestionowaniem motywów dziennikarzy" niż ściganiem prawdziwych ekstremistów.

"Liczę, że członkowie Pana rządu wstrzymają się od atakowania, nie mówiąc już o ściganiu, niezależnych dziennikarzy, którzy wyrażają interes publiczny i wzmacniają nasze społeczeństwa" - konkluduje Georgette Mosbacher.

W liście znalazł się odręczny dopisek pani ambasador: "Musimy rozwiązać ten problem, ponieważ staje on na drodze bardzo ważnych spraw". (...) Jak relacjonował tygodnik "Do Rzeczy", list Mosbacher do Morawieckiego został w kancelarii premiera odebrany jako "arogancki".

Romulus - 2018-11-27, 18:56
:
Prawica strzeliła focha. W zasadzie, mogę się podpisać pod komentarzem Bartosza Węglarczyka:
https://www.onet.pl/?utm_...e554807&utm_v=2
Cytat:
Polski rząd w sprawach bezpieczeństwa postawił wszystko na jedną, amerykańską kartę. Odrzucamy sojusze w Europie nie rozumiejąc, że tylko Polska silna w Unii Europejskiej, Polska wpływająca na Unię, a nie odsuwająca się od niej, jest realnym partnerem dla Waszyngtonu. Polska utrzymując silną pozycję w Brukseli utrzymuje silną pozycję w Waszyngtonie i na odwrót - to było jasne również dla wielu polityków PiS, którzy prywatnie przez lata uznawali to za oczywistą podstawę polskiej polityki zagranicznej. Teraz z jakiegoś powodu przestali, a Polska słaba w Europie nie jest partnerem w Waszyngtonie. Proste.

Politycy partii rządzącej wydają się nie rozumieć, że amerykański biznes w Polsce to nie tylko Patrioty, gaz i F-16. To wszystkie amerykańskie firmy działające w naszym kraju, w tym również TVN. Ameryka będzie bronić wolności słowa, ale jeśli jest to wolność słowa w wykonaniu firm amerykańskich, to będzie jej bronić bezwzględnie. Ambasador po prostu wyznacza cenę. A rząd najpierw wykopał dziurę, a teraz sam w nią wpadł.

W stosunkach z USA nasza murzyńskość jest już chyba legendarna/przysłowiowa. Mamy u nich status republiki bananowej, którą się co jakiś czas poklepie po plecach, ta się cieszy jak głupia, ale kiedy trzeba to się daje jej w pysk, aby wskazać właściwe miejsce.
Trojan - 2018-11-27, 19:12
:
Ładnie to ująłeś.
Beata - 2018-11-27, 21:00
:
Ano. Najbardziej rozbawiła mnie pani poślini Pawłowicz, żądająca szacunku. :badgrin: Taki pisowski Żyrinowski w spódnicy. :P
Stary Ork - 2018-11-27, 22:48
:
Jeżeli szacunku trzeba żądać to się na niego nie zasługuje.
Beata - 2018-11-28, 08:59
:
No przecież. :)
Ale wizja pani poślini robiącej karierę w dyplomacji - bezcenna. :badgrin:
A list pani ambasador okazał się skuteczny. I tylko to jest dla Amerykanów ważne. Że państwo posłowie będą buńczucznie pluć w telewizory, że komentatorzy jedynie słusznej telewizji wylewać wiadra jadu, że ktoś tam pochyli się nad literówkami w nazwisku (nb. błąd w nazwisku w języku dyplomacji nie jest błędem, tylko określoną wiadomością :P ), to wszystko zupełnie nieistotne. Liczy się tylko i wyłącznie skuteczność.
Trojan - 2018-11-28, 09:15
:
niestety - list dokładnie potwierdza to co napisał Romulus.
właśnie dostaliśmy plaskacza

bo takich listów (a dokładnie - w takiej formie) nie pisze się do poważnego państwa. tylko do republiki bananowej.
Fidel-F2 - 2018-11-28, 10:25
:
Jedyny ruch jaki mogliby wykonać to odstawić Panią Ambasador na granicę, ładnie opakowaną w wilczy bilet. Ale na to są za cienkie chujki. Przy czym abstrahując od faktu, że na początku zajechali zjełczałym łojem, czyli jak zwykle.
dworkin - 2018-11-28, 11:08
:
Widać Mosbacher próbowała ćwiczyć swą bananarepublikę knutem już kilka tygodni temu: https://strajk.eu/ambasador-usa-wysuwa-roszczenia-amerykanskie-firmy-powinny-placic-w-polsce-nizsze-podatki/

Cytat:
Georgette Mosbacher próbowała wymusić na polskich władzach zmiany w ustawie o podatku dochodowym, nad którą prace zakończyły się kilka tygodni temu. Jak pisze Wirtualna Polska, dyplomatka miała wywierać naciski na finiszu konstruowania nowych przepisów. Jej celem było zagwarantowanie amerykańskim inwestorom niższych obciążeń fiskalnych (...)

W tym kontekście warto pamiętać, że Mosbacher przez całe życie była związana z Partią Republikańską i została za oceanem zapamiętana jako zadeklarowana zwolenniczka nieskrępowanego wolnego rynku i przeciwniczka interwencji państwa w gospodarkę [czyt. jako bezwzględna suka].

Ale ze swymi niecywilizowanymi zniżkami podatków niech spadają do innej republiki bananowej.
Stary Ork - 2018-11-28, 11:55
:
Ale dziewczyna ma tupet, trzeba jej przyznać - miesiąc na placówce a już zachowuje się jak Repnin, szanuję. Inna sprawa że ma, krużwa, rację. Jeszcze inna sprawa że kumpela Trumpa opieprzająca kogokolwiek za krytykę mediów to jest paradoks grożący kolapsem rzeczywistości. Na trzeźwo nie razbieriosz.

Major, jak zazwyczaj, w punkt
Trojan - 2018-11-28, 12:10
:
w poszukiwaniu info o pani Mosbacher (nazw. po 3mężu)
trafiłem na taka stronę:
http://pink-panther.szkol...sukces-a-la-usa

kurła - to wygląda jak strona robiona przez np. ruskich ? dla jełopów

btw. major nie w punkt a w pysk
Beata - 2018-11-28, 16:42
:
Stary Ork napisał/a:
Jeszcze inna sprawa że kumpela Trumpa opieprzająca kogokolwiek za krytykę mediów to jest paradoks grożący kolapsem rzeczywistości.

Bardzo pięknego pretekstu mogła użyć, bo jej go dosłownie włożono w ręce. A gdyby tak o United Fruit Company chodziło? ;)
Stary Ork - 2018-11-28, 17:00
:
Wtedy hasło "Prawdziwy Polak je tylko polskie banany" nagle przestaje się odklejać od rzeczywistości //orc
utrivv - 2018-11-29, 07:00
:
W internetach piszą że list ujawnił nasz rząd, ciekawe jaki szczytny interes narodowy za tym przemawiał? //mysli
Fidel-F2 - 2018-11-29, 08:10
:
Przecież to proste. Znowu ich biją, prawych i szlachetnych takich.
utrivv - 2018-11-29, 09:36
:
Ok, ale po upublicznieniu wydaje się że tylko na tym tracą i się ośmieszają więc dlaczego? //mur
Trojan - 2018-11-29, 09:40
:
nie dojdziesz za nimi.

może jednak nikt tego nie chciał upublicznić, ale jakoś tak wyszło ;)
Stary Ork - 2018-11-29, 09:44
:
utrivv napisał/a:
dlaczego?


Istnieją solidne podstawy do postawienia tezy że to debile.
fdv - 2018-11-29, 09:50
:
Bo jak teraz będą majstrować przy mediach to na pytanie dlaczego nic nie robią z TVN będą mogli powiedzieć że chcieliby, ale opór strony amerykańskiej jest za duży, więc póki co wezmą się za gazety radia może portale.
Stary Ork - 2018-11-29, 10:09
:
Nie wiem czemu zakładasz że ktokolwiek w partii ma jakiekolwiek kompetencje do planowania na przyszłość dalej niż następny posiłek. Ja tu widzę kolejny z długiej serii fakapów wynikających z nieudolności, głupoty, bezczelności i chamskiego tupetu.
Trojan - 2018-11-29, 10:11
:
niestety - prawda jest taka podstawowe cechy polityka to
Cytat:

nieudolności, głupoty, bezczelności i chamskiego tupetu.

goldsun - 2018-11-29, 12:02
:
utrivv napisał/a:
W internetach piszą że list ujawnił nasz rząd, ciekawe jaki szczytny interes narodowy za tym przemawiał? //mysli

W tych samych internetach spekulują i mają nadzieję, że to jednak nieprawda, że:
- PISowcy musieli wycofać się ze zmian w ustawach sądowych
- więc musieli swojemu twardemu elektoratowi pokazać, że jednak nie poddają się tak łatwo, i jak nie mogą postawić się UE, to może Amerykanom
- upublicznili w związku z tym ten list i głośno krzyczeli, że "oni się nie dadzą". Nawet niejaki minister Błaszczak się zarzekał, że będzie oficjalna, twarda odpowiedź od rządu
- ale Amerykańce debilami nie są, więc strzelili im z drugiego liścia, potwierdzając stanowisko oficjalnie i się rządzący drugi raz musieli schować z tym wymachiwaniem szabelką.
O żaden interes narodowy aktualnie rządzących nie podejrzewam już od dawna. Oni by go nie poznali, nawet jakby z krzaków wyskoczył i ich w dupę kopnął.

Przy okazji nasuwają mi się dwa spostrzeżenia:
1. Co po niektórzy się awanturują, że w liście jest napisane "Panie Ministrze Morawiecki" i świadczy to niby o nieogarnianiu przez Panią Ambasador funkcji Premiera. Na moje oko, wręcz przeciwnie, to raczej nieogarnianie krzykaczy.
- Po angielskiemu Premier = Prime Minister, więc użycie sformułowania "minister" pasowałoby do angielskiego podejścia.
- a może być tu użyte z pełną świadomością, bo wszyscy raczej w tym momencie są świadomi, że nasi aktualnie rządzący są przeczuleni na takich punktach, więc można im dać "z liścia", mimo, że formalnie da się to łatwo wytłumaczyć, że wcale się nie dało. :-)
Jeśli by tak było, to Pani Ambasador wykazałaby się o wiele większym doświadczeniem i umiejętnościami, niż wszyscy nasi ministrowie razem wzięci. :-)

2. Co po niektórzy krzykacze się awanturują o literówki w nazwiskach. Pomijam opcję, że to też może być celowo zrobione (też niektóre internety tak sugerują).
Ale ci sami krzykacze jakoś nie pamiętają przekręcania nazw przez naszych ministrów, że wspomnę tylko o San Escobar, czy Morze Azorskie. O celowym przekręcaniu nazwisk niektórych, zwłaszcza unijnych polityków przez tych samych krzykaczy - nie wspominając.
To po prostu odwrócenie sytuacji, w dodatku w liście który nie został wysłany publicznie, a dopiero sami krzykacze go upublicznili i teraz się ciepią o coś, co sami sobie załatwili.
utrivv - 2018-11-29, 14:00
:
goldsun napisał/a:

- Po angielskiemu Premier = Prime Minister, więc użycie sformułowania "minister" pasowałoby do angielskiego podejścia.

2. Co po niektórzy krzykacze się awanturują o literówki w nazwiskach. Pomijam opcję, że to też może być celowo zrobione (też niektóre internety tak sugerują).

Tylko że akurat amerykanie mają na pewno kompetentny sekretariat więc trzeba zakładać że te "błędy" są jak najbardziej celowe
Asuryan - 2018-11-29, 18:06
:
To po prostu jasne stwierdzenie "nigga, know your place" bez użycia słowa "nigga" :mrgreen:
BG - 2018-11-29, 21:13
:
Na początku pomyślałem, że to jakiś żart, fake, ale chyba jednak nie.
http://krakow.naszemiasto...mMZP2mm4I1rQqjo
Coś takiego możliwe chyba tylko w Polsce... I tylko w sytuacji bycia pisiorów przy władzy...
Trojan - 2018-11-29, 21:26
:
Było na SB
goldsun - 2018-11-30, 06:13
:
Ręce opadają

https://www.forbes.pl/wia...fregaty/ykztn99

jeden z cytatów:
Cytat:

w toku gier wojennych i symulacji konfliktu przeprowadzonych przez MON ze wsparciem amerykańskich specjalistów w latach 2016-2017 w ramach Strategicznego Przeglądu Obronnego, okręty takie jak fregaty zostały uznane za nieprzydatne do obrony Polski. Według deklaracji MON wyniki analiz wykazały, że obrona polskiego wybrzeża powinna być oparta na wykorzystaniu rakiet nadbrzeżnych i okrętów podwodnych, które nie będą narażone na zniszczenie przez rosyjskie rakiety. „Instytut Jagielloński wyraża zaniepokojenie faktem, iż Ministerstwo Obrony Narodowej nie stosuje się do rekomendacji wynikających ze swoich własnych analiz”


i drugie
https://noizz.pl/spoleczenstwo/projekt-polityki-energetycznej-zaklada-likwidacje-elektrowni-wiatrowych/j53dkb6

Cytat:

W piątek Ministerstwo Energii przedstawiło projekt polityki energetycznej (PEP2040), zgodnie z którym do 2040 roku wszystkie lądowe elektrownie wiatrowe mają zostać zlikwidowane.
...
Ten projekt jest zupełnie niezgodny z porozumieniami paryskimi

Przypomnę, że już od poniedziałku, w Katowicach mają obradować właśnie nad procedurami wdrażania porozumień paryskich.

W tym rządzie ktoś w ogóle próbuje ogarniać co kto robi i decyduje? Czy "prawa ręka nie wie co robi lewa"?
Trojan - 2018-12-03, 11:02
:


Rodziny Radia Maryja - rzecz jasna
toto - 2018-12-22, 07:56
:
Słynna ławka niepodległości od MONu. Za jedyne ~28k zł.

Beata - 2018-12-22, 10:30
:
Wygląda jak katafalk z jednym miejscem siedzącym. Nie moja estetyka.
Trojan - 2018-12-22, 11:33
:
Jedno siedzące jedno leżące
Beata - 2018-12-30, 11:39
:
Panu Siemoniakowi nie podobają się ławki niepodległości, czemu dał wyraz na twitterze. Odpowiedź MON jest piękna. Otóż po pierwsze: jednym z zadań MON jest kultywowanie tradycji orężnych (?), po drugie: około dwustu much nie może się mylić, a po trzecie: weź przetestuj organoleptycznie. :badgrin:



Edit bo NMSP: usłyszałam w radio, jak jeden pan utyskiwał, że ławki niepodległości zostały byle jak wykonane, nawet farba z nich odchodzi. Pan prowadzący zripostował: oj tam, oj tam, posiedziała i odchodzi. :badgrin:
Beata - 2019-01-04, 08:29
:
Aktualizując i doprecyzowując poprzedni wpis*: około 200 samorządów z cytowanego wpisu MON to w rzeczywistości 121.
Cytat:
dotacje na budowę wraz z gotowym projektem multimedialnej ławki otrzymało 121 samorządów

Cytat pochodzi z komunikatu Centrum Operacyjnego MON przekazanego PAP.

Najwyraźniej ten pan, który wpisy twitterowe popełnia, komunikatu własnej firmy nie czytał i pojechał z liczbami według: oj tam, oj tam, metr nie kilometr, nie róbmy apteki. :badgrin:



* tak, uwielbiam temat kiczowatych katafalków z odłażącą farbą i nie zamierzam się od niego odczepić.
Trojan - 2019-01-04, 12:10
:
specjalnie do Ciebie


MrSpellu - 2019-01-04, 13:18
:
Beata, ten katafalk to ode mnie, czy myślimy podobnie? //spell
Beata - 2019-01-04, 13:42
:
Podobnie. :-) Choć moje pierwsze skojarzenie było raczej dźwiękowo-toaletowe. No ale wtedy nie widziałam realizacji. :mrgreen:
BG - 2019-01-10, 20:38
:
https://www.money.pl/gosp...971432577a.html
Bodaj najsmaczniejszy kawałek:
Cytat:
Z Młodzieży Wszechpolskiej do NBP

I tak w departamencie audytu wewnętrznego szefem jest Piotr Głowacki. Zadania? Całkiem jasne, czyli kontrola pracy Narodowego Banku Polskiego. Przeszłość Głowackiego jest znana i śmiało można powiedzieć - burzliwa, głównie w kontekście poglądów politycznych. Do Narodowego Banku Polskiego trafił wprost z Młodzieży Wszechpolskiej w połowie 2017 roku.

O sprawie pisaliśmy w Wirtualnej Polsce. Głowacki przed pracą w NBP odpowiadał za organizację protestów przeciw imigrantom i z resztą zarządu MW promował się hasłem: "All different, all white". W Młodzieży Wszechpolskiej był wiceprezesem (od 2016 roku). Nieobca była mu polityka, nieobce były mu marsze.

Głowacki kilkukrotnie próbował dostać się do polityki: Parlamentu Europejskiego, samorządu i Sejmu. Stanowisko próbował zdobyć początkowo z ramienia Ruchu Narodowego. Potem, gdy starał się o mandat radnego, kandydował z komitetu wyborczego "Masz wybór!", który założył jego ojciec Marek Głowacki (były członek PiS i działacz Klubu Gazety Polskiej). Natomiast zostać posłem próbował, kandydując z listy Kukiz’15.

I ktoś w Polsce jeszcze wierzy, że NBP jest niezależny...
Romulus - 2019-01-14, 18:46
:
Taki wierszyk dziś znalazłem. I tak, to będzie tu.
Cytat:
Brauningi wyszły z mody, krzyż na piersi został,
Przy kotwicy i wszywce „Śmierć wrogom ojczyzny!”
A kiedy ta śmierć przyszła, gdy ktoś w końcu sprostał
Waszym krzykom, gdy wyrósł na żądaniach żyznych –

To trzęsiecie się cali w oburzeniu świętym,
Bijecie w cudze piersi aż po nawie dudni
I biegiem do klęcznika ścigacie się, męty:
Propagandzista z draniem i z kłamcą obłudnik.

Odprasujcie sztandary, obwieście się kirem,
Pójdźcie w kondukcie, wszyscy w czarnych garniturach.
Czyści, schludni, niewinni. I łzy krokodyle
Pokazujcie kamerze. Wkrótce pierwsza tura.

https://www.facebook.com/...CwQKjbQ&fref=nf
Trojan - 2019-01-14, 19:00
:
Znaczy się, coraz głębiej sięgamy do tradycji II RP

ja bym powiedział że naturalna kolej rzeczy
goldsun - 2019-01-16, 14:39
:
Kaczynski, Terlecki i Mazurek "spoznili sie" na minute ciszy ku pamieci Abramowicza w Sejmie.
Weszli dokladnie, jak ta minuta ciszy sie skonczyla.
Jak qrwa oni moga jeszcze dalej cos pisac o "zalu", pojednaniu, szacunku i w ogole patrzec ludziom w oczy?
Qrwa mac, no po prostu - niemożliwe.

I jeszcze tłumaczenie, że "to był tylko przypadek".
Przypadkiem Kaczyński wyszedł wczesniej z sali jak było o upamiętnieniu Wajdy po jego śmierci?
Przypadkiem, akurat tym razem Marszałek Sejmu nie mógł poczekać jeszcze chwili, mimo, że z powodu szeregowego posła wielokrotnie opóźniaj rozpoczęcie obrad?

No po prostu - brak slow.
Kolejny raz udowadniaja, ze oni nigdy sie nie pojednaja z nikim i tak naprawda lza jak psy caly czas, rowniez w sytuacjach w których 90% ludzi ... przynajmniej by po prostu milczalo ...
Cytujac Zapasiewicza z C.K. Dezerterów - nie ma słów w cywilizowanym słowniku, na dostateczne określenie ich zachowania ...
ASX76 - 2019-01-16, 15:04
:
"Robią politykę" :-P
Crozier - 2019-01-17, 16:55
:
Ciekawe jak zbulwersowany kolega nazwałby zachowanie liderów PO, którzy olali zaproszenie Dudy do PP, by omówić kwestie organizacji marszu, upamiętniającego Adamowicza? To jest to pojednanie ponad podziałami? Czy własnie "robienie polityki"?

Nie wspominam już o żenadzie, jaką odpierdalają media, bo to materiał na oddzielną dyskusję, wrzucę tylko taki przykład:
Cytat:
Wiadomosc dnia na Interii: ,,NAJNOWSZY SONDAŻ: SPADEK POPARCIA DLA PIS". Sondaż przeprowadził Kantar, na zlecenie ,,Wyborczej". Badanie rozpoczęto 15 stycznia, czyli... NIECAŁY JEDEN dzień po śmierci prezydenta Adamowicza, w epicentrum wrzenia i rozbuchanych emocji, jeszcze zanim się ostatecznie okazało że to nie mord polityczny tylko działanie szaleńca leczonego psychiatrycznie.

Szacunek dla zmarłego? Poczucie przyzwoitości? Żałoba?

A po cholerę. Żałoba srałoba, napierdalamy sondażami, trzeba jechać na emocjach i ugrać na tym jak najwięcej. Po trupie do celu.

Nie ma demokracji bez manipulacji.

Prawdę mówiąc, czułem że coś takiego odwalą więc żałuję, że nie zrobiłem wczoraj wpisu na temat tego przeczucia. Zawahałem się, bo uznałem, że w takim tragicznym momencie może nie posuną się tak daleko i nie upadną aż tak nisko.

Byłem naiwny. Dla nich nie ma żadnych świętości.

ASX76 - 2019-01-17, 17:20
:
Szanowny Panie, doskonale wiemy, że Duda jest idiotą, więc nie ma z nim o czym gadać. Tym bardziej, że za wszystkie sznurki tego pajaca pociąga Kaczyński.

Po trupie od celu, powiadasz Pan... "Religia smoleńska" - mówi to Panu coś?
Crozier - 2019-01-17, 17:36
:
Tu nie chodzi o Dudę, tylko o sam fakt wyjścia ponad podziały. Peowcy skrzerzą o zaprzestaniu nienawiści i podziałów, a sami te podziały tworzą, własnie takimi gestami. Jakoś reszta partii nie miała problemów z uszanowaniem zaproszenia w takiej chwili.

A Smoleńska bym tutaj nie przytaczał, bo jedynce co PiS ugrał na Smoleńsku to przegrane wybory w 2011. Pomijam fakt, że teraz nagle wszyscy apelują o jedność i powagę, bo zginął lewicowy polityk, w 2010 leciały żarty o kaczce po smoleńsku i zimnym lechu. Podwójne standardy :)
Stary Ork - 2019-01-17, 17:36
:
Cytat:
zanim się ostatecznie okazało że to nie mord polityczny tylko działanie szaleńca leczonego psychiatrycznie


Przepyszne. Chłopak już ostatecznie wie. Chciałbym mieć taką pewność w zakresie, powiedzmy, jutrzejszej pogody. Poza tym działanie szaleńca i mord polityczny w żaden sposób się nie wykluczają.

Crozier napisał/a:
To jest to pojednanie ponad podziałami?


Żadnego pojednania nie będzie i trzeba być - uwaga, brutalny eufemizm - mocno idealistycznym żeby uwierzyć że jest możliwe. Nie wiem kto i w jaki sposób musiałby zginąć żeby wojujące plemiona się pojednały, na razie całe to słodkie pierdolenie o pojednaniu to jest cyniczna gra obliczona na wybielenie się w oczach generała publicznego, dym w oczy . I czekanie na jakiekolwiek potknięcie drugiej strony żeby triumfalnie wrzasnąć SKUCHA, SKURWYSYNY! i rozpocząć wymianę ciosów na zasadzie Pszepaniboonsieprzezywa! Wcależenieboonzaczął! Fajnie przez tydzień popociskać sobie nawzajem czarujące pustosłowie, schować pawłowiczoidy do szafy żeby można było poudawać przyzwoitość, ale i tak wszyscy wiemy jak to się skończy. Mieliśmy parę miłych, ale de facto pustych gestów (jak decyzja o niewystawieniu przez PiS kandydata w wyborach na prezydenta Gdańska - wyborach których i tak nie mieli szansy wygrać, czy jak wywleczenie o świcie z łóżek paru randomów którzy siedli po pijaku do klawiatury) za którtymi nie poszły - i nie pójdą - żadne poważne posunięcia. Mieliśmy taki współczesny odpowiednik bitwy nad Sommą, po którym zamiast otrzeźwienia przyjdzie znów im Westen nichts neues.

Crozier napisał/a:
jedynce co PiS ugrał na Smoleńsku


Bitch please, przecież Smoleńsk to był PiS-u mit założycielski (no, może odnowicielski). Bez zwrotu smoleńskiego PiS poszedłby w zapomnienie, a tak Kaczyński na lata zdołał ustawić wokół stosunku do Smoleńska z grubsza całą naszą scenę.
Crozier - 2019-01-17, 17:39
:
Ale mi nie musisz tłumaczyć, że to jest takie słodko-pierdzące gadanie pod publiczkę, bo ja wiem, na czym polega polityka i pozyskiwanie elektoratu. Mój post odnosił się do słów kolegi goldsuna, który był wielce oburzony Kaczyńskim i resztą, którzy olali minutę ciszy, a przecież zachowanie Schetyny to było coś podobnego kalibru.

I dajcie spokój z tym Smoleńskiem - rozumiem, że jak Kaczyński pierdolnalby głowicą (mając oczywiście głowicę) w swoich przeciwników politycznych, to wtedy Tusk i Schetyna, będąc u władzy, mieliby wasze pełne poparcie, żeby zrobić to samo? Bo skoro jedni, to i drudzy mogą, i spoko, bo "to przecież polityka?".

Mi się rozchodzi tylko o to, żeby nie napierdalać bezmyślenie w jedną strone i czasem spojrzeć z dystansem na całokształt, bo to jest przecież jeden wielki syf, nieważne, czy z lewej czy z prawej. Ja generalnie to kładę chuja zarówno na pojebów-prawokatoli z PiS i błaznów z opozycji, szkoda, że większość społeczeństwa potrafi tylko polaryzować - wiec jak nie jesteś za jednym, to musisz być za drugim i jak wskazujesz błędy jednych, to automatycznie podamy ci setkę przykładów, jak zjebali drudzy, bo jesteś ślepy i tego nie widzisz. Otóż widzę, ale w idealistycznym przejawie naiwniactwa chciałbym, żeby wreszcie na naszej scenie politycznej pojawił się ktoś, kto nie papra się brudem, tylko dąży do poprawy gospodarki, ekonomii i całej reszty, a nie do tego, by zajebać jak najwięcej i obiecać kretynom gruszki na wierzbie, żeby procent na sondażu sie zgadzał.
Romulus - 2019-01-17, 18:16
:
Ja spoglądam z dystansem na trwający od trzech lat festiwal nienawiści: do uchodźców, do opozycji, do każdego kto myśli inaczej niż władza, kto nie zgadza się na terror katotalibanu. TVPiS, partyjne media Karnowskich, Sakiewicza, Lisickiego. Stała i ciągła dehumanizacja, coraz powszechniejszy antysemityzm (jak w ostatniej gadzinówce TVP), mizianie się z polskimi nazistami.

Ale ok. Udawajmy, że żyjemy w Polsce rządzonej przez PO. Albo jeszcze lepiej - w jakiejś innej Polsce, gdzie jakiś szaleniec zabił liberalnego polityka, głosząc wszem i wobec, że robi to za to, że PO go wsadziło do więzienia. I udawajmy, że nie ma to związku z PiS. Absolutnie.

Ja akurat nie należę do obozu tych głoszących wybaczenie, porozumienie ponad podziałami i jeszcze inne tego typu kosmiczne pyerdy. Nie poszedłbym z Dudą i Kaczyńskim w żadnym marszu upamiętniającym Adamowicza.

Po to, aby ich nie rozgrzeszać w ten sposób. Ani to w mojej mocy, ani oni na to nie zasługują.
Stary Ork - 2019-01-17, 18:22
:
Cytat:
I dajcie spokój z tym Smoleńskiem - rozumiem, że jak Kaczyński pierdolnalby głowicą (mając oczywiście głowicę) w swoich przeciwników politycznych, to wtedy Tusk i Schetyna, będąc u władzy, mieliby wasze pełne poparcie, żeby zrobić to samo? Bo skoro jedni, to i drudzy mogą, i spoko, bo "to przecież polityka?".


Nasze? Nie ma żadnych nas, chyba że stawiasz sobie chochołozorda żeby się z nim bezlitośnie rozprawić. Rozumiem że w dyskusji z kilkoma przeciwnikami wygodnie jest zbić ich w kupę żeby de facto nie dyskutować z żadnym z nich z osobna tylko z własnym konstruktem, ale nie przesadzajmy, zią. Smoleńsk był przez długie lata najwazniejszą kwestią w polskiej polityce - osią sporu, zbywanie tego machnięciem ręki to zamykanie oczu na rzeczywistość. Smoleńsk dał PiS-owi dużo więcej niż zwycięstwa wyborcze, dał długoletnią narrację i trampolinę do odbicia się w górę po okresie zsuwania się który przypieczętowany byłby porażką Lecha Kaczyńskiego w następnych wyborach. A tak zamiast do lamusa Lech trafił na cokoły, a Jarosław został w dłuższej perspektywie prezesem Polski.
goldsun - 2019-01-17, 18:33
:
Po.1. Czym innym jest odrzucenie spotkania u Dudy w sprawie marszu, na który nawet rodzina nie wyraziła zgody i zdaje się wręcz nie chciała. I który to Duda już wielokrotnie zachowywał się tak, że najpierw organizował spotkanie, że niby "zróbmy coś razem", a po spotkaniu robił coś co przeczyło całkowicie idei takiego "razem".
A czym innym nie pojawienie się/celowe spóźnienie na zaplanowaną wcześniej "minutę ciszy". I tłumaczenie później, ze "to wcale nie było celowe".
Nie, moim zdaniem to nie ten sam kaliber.
Zwłaszcza przez to ostatnie tłumaczenie. I brak przy nim słowa "przepraszam", co wprost sugeruje, że to jednak nie był przypadek.

Po.2. Ja bynajmniej nie uważam, że PO jest święte. I nawet obawiam się, że oni też mogą coś wywinąć. Schetynie nie ufam tylko ciut mniej niż Kaczyńskiemu ...
Tylko po prostu wcurwia mnie sqrwysyństwo, czyli:
- najpierw wykupujemy nekrologi w gazetach, robimy dym jacy to jesteśmy dobrzy i okazujemy szacunek
- następnie olewamy oddanie szacunku "na żywo"

A gwóźdź programu to media PISowskie, czyli:
- TVPis i jej Wiadomości, które "wcale" podziału właśnie nie pogłębiały i wcale nie oskarżyły już i WOŚP i POwców za te podziały
- Kaczyński jednak dalej Kurskiego jako prezesa TVPis trzyma. jakby nigdy nic ...
- TV Republika, która podobno dzisiaj informowała i tej minucie ciszy w Sejmie i dała zdjęcie z innej okazji, na którym widać całą trójcę, która tą minute ciszy w rzeczywistosci olała - już muszą aż tak bezczelnie kłamać nawet w takiej sprawie?
...
macki opadają ...
Asuryan - 2019-01-17, 18:55
:
Ja mam tylko nadzieję, że to co odwala teraz PiS okaże się jego gwoździem do trumny podczas wyborów. Inne partie przynajmniej starają się zachować jakieś pozory, PiS nawet tego nie potrafi.
Beata - 2019-01-17, 20:08
:
Crozier napisał/a:
Ciekawe jak zbulwersowany kolega nazwałby zachowanie liderów PO, którzy olali zaproszenie Dudy do PP, by omówić kwestie organizacji marszu, upamiętniającego Adamowicza?

Nie wiem, jak zbulwersowany kolega by... itd. Natomiast zbulwersowana koleżanka (czyli ja), poczułam się urażona tym, że pan prezydent Duda próbował wciągnąć w swój lansik przedstawicieli wszystkich partii. Jak pan prezydent chce sobie pomaszerować, to proszę bardzo, ale nie w Gdańsku. Nie w takiej chwili. Po pogrzebie niech sobie robi, co chce. Ale do pogrzebu niech się odstosunkuje.
Gdyby jakiś inny "polityk" wyskoczył z podobnym pomysłem, zaręczam, że oceniłabym go dokładnie tak samo.
Paweł Adamowicz był prezydentem mojego miasta. Moim prezydentem.
Trojan - 2019-01-17, 20:15
:
hmm
w sumie wszystko co mam do powiedzenia nt. naszych polityków ( od lewa do prawa) mieści się jedynie w obszarze tzw. Mowy Nienawiści
w związku z powyższym - nic nie powiem,a tym bardziej nic nie napiszę

tylko pokażę






Trojan - 2019-01-20, 00:00
:
Choć oczywiście uznaje wydarzenia z Gdańska za wielki dramat.
To nieco drażni mnie szopka wokół tego incydentu

Jak się można było spodziewać, po raz kolejny doświadczamy politycznego festiwalu granego na nutę żałobną. Każdy chce ugrać %, każdy chce zgnoić przeciwnika, a jednocześnie wypaść w oczach tłuszczy jako ten spawiedliwy.

W bardzo niskim poważaniu mam naszą całą kastę polityczną - I śmierć, zabójstwo Adamowicza szczególnego wrażenia u mię nie wywołuje.
Nawet nie można uznać tego za mord polityczny, choć oczywiście uznaje argument brutalizacji języka politycznego, który przenika do społeczeństwa, jako znaczący w tym przypadku. Ów zabójca, po prostu chciał "zrobić coś dużego" a Adamowicz mu się po prostu nawinął, jako wytarczajaco "atrakcyjny" cel.
Można powiedzieć że to się po prostu zdarza w tym zawodzie. Grasz na ludziach/ludźmi to czasami coś nie pyknie.

W nawiązaniu do ochrony - co może się dziwnym wydawać, ale w III(IV) RP nie mielismy do czynienia z taką sytuacją, a sama formuła WOŚPu była bardzo normalna i bezpośrednia. Realnie nie mamy w Polska specjalnego doświadczenia w "tych" sprawach - i nawet rażące błędy to normalna sprawa ( przywołam tu przykład Bostonu, czy wyspy Utoya). Na najlepiej u nas "ochranianych" imprezach masowych co i rusz dochodzi do incydentów, a gdzie tu WOŚP. Firmy ochroniarskie to w rzeczywistości firmy porządkowo-informacyjne, a nie ochrona jaka nam się wydaje.
goldsun - 2019-01-20, 09:55
:
Obojętnie jakie mielibyśmy doświadczenia - nie da się uchronić przed tak zaplanowanym i zrealizowanym atakiem, jak w Gdańsku. IMHO po prostu sie nie da - z punktu widzenia organizatora jakiejs imprezy.
Całe pitolenie, że "jakby byla lepsza ochrona ... jakby to była zgłoszona impreza masowa ..." to bzdury i szukanie "kozła ofiarnego".
Można by sie było obronić tylko cudem/przypadkiem.
Jeśli impreza jest otwarta i ludzie "robią co chcą" - a WOŚP jest idealnym przykładem właśnie takiej imprezy ...
Jeśli ataku dokonuje jeden człowiek i atakuje również tylko jednego człowieka, bez specjalnego przygotowania wcześniej ...
To IMHO możliwość obrony przed tym, już na samym WOŚP była minimalna i tylko oparta o przypadek.
I nawet karetka stojąca tuż obok, niewiele by pomogła, bo morderca też był przekonany, że od razu zabił, a obrażenia jakie zadał - no sorry, ale ofiara miała marne szanse na przeżycie.
A z tego co przejrzałem na szybko, to gdyby WOŚP w Gdańsku był zgłoszony jako impreza masowa, to niewiele by zmieniło. Wymagania w ustawie jakieś są, ale IMHO w tym wypadku niewiele by pomogły (chociaż może pomogłyby w jakichś innych przypadkach i pewnie jest trochę organizatorów, którzy się nastepnym razem zastanowią ... o ile ich bedzie na to stać!).

Czym innym jest jednak ochrona z punktu widzenia tego, co działo się wcześniej i tu rzeczywiście jakies procedury pewnie można by ulepszyć.
Bo skoro:
- facet siedział za napady z bronią w ręku (obojętnie czy prawdziwą czy sztuczną)
- jak był w więzieniu, to jego matka, po jednym z widzeń poszła na policję i powiedziała, że jej syn planuje coś złego po wyjściu z więzienia
- po wyjsciu z więzienia, facet leci do Warszawy i usiłuje wedrzeć się do ... Prezydenta Dudy (SIC!), tylko ochrona to udaremnia
- pytanie: dlaczego w takim razie on nie był pod jakimś nadzorem?
Nie wiem czy to by uchroniło przed tym co się stało, ale najwyraźniej nikt nawet nie spróbował (jakieś rozmowy jeszcze w więzieniu, to sorry, ale IMHO są mało przekonujące, jako próba sprawdzenia czy on będzie niebezpieczny później).

Dodajmy do tego również to co później, czyli:
- teraz nagle facet "nie przyznaje się do winy"
- a adwokat zastanawia się nad wnioskiem o zwolnienie z aresztu, bo podobno "są podstawy" ...
ja wiem, że jeszcze Sąd bedzie miał cos do powiedzenia, ale niech mi ktoś wytłumaczy - jak można próbować takiego faceta wyciagać na podstawie jakichś "sztuczek proceduralnych"? Jeśli ten facet zabije ponownie, jakby przypadkiem wyszedł jednak, to czy ten adwokat weźmie to na swoje sumienie?
fdv - 2019-01-20, 10:52
:
goldsun napisał/a:

- a adwokat zastanawia się nad wnioskiem o zwolnienie z aresztu, bo podobno "są podstawy" ...
ja wiem, że jeszcze Sąd bedzie miał cos do powiedzenia, ale niech mi ktoś wytłumaczy - jak można próbować takiego faceta wyciagać na podstawie jakichś "sztuczek proceduralnych"? Jeśli ten facet zabije ponownie, jakby przypadkiem wyszedł jednak, to czy ten adwokat weźmie to na swoje sumienie?


Tzn co proponujesz żeby jego adwokat nie wykonywał swojej pracy i działał na szkodę klienta ? Przecież adwokat nie jest do brania na sumienie czegokolwiek.... w takim wypadku to nawet prokurator by nie był potrzebny a zamiast sądów byśmy mieli sądy kapturowe.
goldsun - 2019-01-20, 11:16
:
fdv napisał/a:
goldsun napisał/a:

- a adwokat zastanawia się nad wnioskiem o zwolnienie z aresztu, bo podobno "są podstawy" ...
ja wiem, że jeszcze Sąd bedzie miał cos do powiedzenia, ale niech mi ktoś wytłumaczy - jak można próbować takiego faceta wyciagać na podstawie jakichś "sztuczek proceduralnych"? Jeśli ten facet zabije ponownie, jakby przypadkiem wyszedł jednak, to czy ten adwokat weźmie to na swoje sumienie?


Tzn co proponujesz żeby jego adwokat nie wykonywał swojej pracy i działał na szkodę klienta ? Przecież adwokat nie jest do brania na sumienie czegokolwiek.... w takim wypadku to nawet prokurator by nie był potrzebny a zamiast sądów byśmy mieli sądy kapturowe.


Czy ja zaproponowałem brak sądów i od razu wyrok?
Wydaje mi się, że odmiennie rozumiemy pracę adwokatów.
IMHO adwokat jest od tego, żeby Sąd mógł uwzglednić wszystkie argumenty broniace oskarżonego. A nie ma obowiązku, za wszelką cenę, wyciagać tego oskarżonego z więzienia/aresztu. Aż prosi się dodać - wyciagać "po trupach".
Jeśli adwokat wyciągnie:
- wszystkie wcześniejsze doniesienia na temat oskarżonego i wykaze bierność służb - bedzie mieć IMHO rację
- jeśli pójdzie w chorobę psychiczną, w której nikt mu nie pomógł - niestety może mieć rację
- ale wyciaganie sztuczek/kruczków/niedoskonałosci prawa, do wyciągnięcia mordercy (no sorry, ale jak może mówić, że sie nie przyznaje, jeśli został złapany na gorącym uczynku, na oczach milionów ludzi?), który możliwe, że powtórzy to co zrobił, to jest IMHO błędne rozumienie pracy adwokata - no chyba, że ja się mylę i prawo faktycznie jest tak idiotyczne ... ? IMHO nie wyciąganie kruczków, to jest takie "to jest dobry moment, żeby pomilczeć" jesli rozumiesz o co mi chodzi

A co do "on tylko wykonuje swoja pracę", to sorry ... znalazłbym takie przypadki, w których "oni też mówili, że tylko wykonywali swoją pracę". Może nie idźmy tą drogą?
fdv - 2019-01-20, 13:52
:
A może jednak idźmy drogą równości wobec prawa jeśli są w tej czy innych sprawach kruczki które mogą zadziałać na korzyść to adwokat ma obowiązek ich wykorzystania jak mu sumienie nie pozwala to nie powinien się podejmować zadania obrony. Zresztą to sąd zdecyduje co się stanie z oskarżonym, adwokat nie może posługiwać się swoimi przekonaniami tylko dobrem klienta. Bo to jest równia pochyła - robienie wyjątków nawet jeśli uważamy że w słusznej sprawie mogą być zarzewiem różnych wypaczeń i przynieść w przyszłości opłakane skutki.

A tamci oni to chyba jednak wykonywali rozkazy, a nie pracę.
dworkin - 2019-01-21, 11:30
:
goldsun napisał/a:
ja wiem, że jeszcze Sąd bedzie miał cos do powiedzenia, ale niech mi ktoś wytłumaczy - jak można próbować takiego faceta wyciagać na podstawie jakichś "sztuczek proceduralnych"?

Moglbys sprecyzowac, o jakie "sztuczki proceduralne" Ci chodzi. Ja na razie slyszalem tylko o mozliwosciach zwiazanych z jego stanem zdrowia, fizycznego i psychicznego, ktore zdaja sie miec dosc silne podstawy. Pierwsze zapewnily mu osoby biorace udzial w zatrzymaniu, niech sobie gratuluja. Drugie, przynajmniej w duzej czesci, polski system penitencjarny.

I moge sie mylic, ale na razie nie widze zwiazku przyczynowo-skutkowego miedzy brutalizacja jezyka w debacie publicznej, a tym bestialskim atakiem. Byc moze stanowila ona jakis katalizator, bez ktorego napastnik nie zdecydowalby sie zamienic mysli (urojen?) w czyn, lecz poki co to tylko luzne domysly. Ze znanej wszystkim wiedzy ogolnej wynika, ze czlowiek psychicznie chory (tutaj - schizofrenik paranoidalny, ktory slyszy glosy - diagnoza potwierdzona przez konsultacje medyczne w wiezieniu), jesli dokonuje zbrodni, to kierujac sie czymkolwiek i niezaleznie od czegokolwiek.
Beata - 2019-01-21, 16:54
:
dworkin napisał/a:
Ze znanej wszystkim wiedzy ogolnej wynika, ze czlowiek psychicznie chory (tutaj - schizofrenik paranoidalny, ktory slyszy glosy - diagnoza potwierdzona przez konsultacje medyczne w wiezieniu), jesli dokonuje zbrodni, to kierujac sie czymkolwiek i niezaleznie od czegokolwiek.

Wiedza ogólna, pfff... Zalecam zapoznanie się z opinią fachowca.
dworkin - 2019-01-21, 17:35
:
I w jaki sposob przeczy to moim slowom? Chory psychicznie moze zabic zaleznie lub niezaleznie od tego, czy prezydentem jest Nixon czy Carter. Moze zabic w Somalii i moze zabic w najbardziej kulturalnej Kanadzie. Moze tez zabic wcale nie powodowany choroba. Wybiorcze wskazywanie przyczyn na podstawie dosc subiektywnych domyslow jest delikatnie stwierdzajac naiwne.

Pan psychiatra z wywiadu zas daje wlasnie przyklad ogolnej wiedzy ze swej specjalizacji, bo jako profesjonalista doskonale wie, ze z daleka nie moze nic konkretnego o tym przypadku powiedziec.

Cala ta sytuacja wywoluje w nas refleksje na temat niepotrzebnej agresji i odnosimy ja do aktualnego stanu spolecznej debaty. To dobry moment, by sie zreflektowac. Paradoksalnie jednak przyczyna tych przemyslen moze nie miec nic wspolnego z tej debaty jakoscia. I dopoki ktos nie udowodni, iz jest inaczej - zamierzam tak to widziec.
Romulus - 2019-01-21, 18:28
:
dworkin napisał/a:
I moge sie mylic, ale na razie nie widze zwiazku przyczynowo-skutkowego miedzy brutalizacja jezyka w debacie publicznej, a tym bestialskim atakiem. Byc moze stanowila ona jakis katalizator, bez ktorego napastnik nie zdecydowalby sie zamienic mysli (urojen?) w czyn, lecz poki co to tylko luzne domysly. Ze znanej wszystkim wiedzy ogolnej wynika, ze czlowiek psychicznie chory (tutaj - schizofrenik paranoidalny, ktory slyszy glosy - diagnoza potwierdzona przez konsultacje medyczne w wiezieniu), jesli dokonuje zbrodni, to kierujac sie czymkolwiek i niezaleznie od czegokolwiek.

W przypadkuzbrodni popełnionej przez niejakiego Cybę na działaczu PiS z Łodzi związek ten już był - dla działaczy Matki Partii i jej medialnych popychadeł.

Dziś ci sami działacze i ci sami pracownicy partyjnych mediów już takiego związku nie widzą. Bo przecież go nie ma. Jak pisałem wcześniej, seanse nienawiści urządzane przez TVP, media Karnowskich, Sakiewicza i innego SKOK-u - to nie ma z niczym związku. A już na pewno nie z nienawiścią do PO. No w życiu. :) Wieszanie portretów "wrogów ojczyzny" przez działaczy nazistowskich (których prokuratura chroni) - żadnego związku. Chociaż "wisiał" tam również Adamowicz, zdaje się? Chronienie antysemitów pokroju Międlara - żadnego związku. Chronienie radnej PiS i innych posłów tej partii, na czele z Obrzydliwą Kobietą Której Nazwiska Nie Wymienię - którzy nawoływali do golenia włosów, m. in. posłanki Pomaskiej, też bez związku. Przyzwolenie na takie zachowania jak skopanie przez nazistów (tfu, patriotów, wciąż się zapominam) działa KOD-u, w stylu "nie pochwalam, ale rozumiem" pani poseł Mazurek, rzeczniczki Matki Partii - zero związku.

Generalnie, to wszystko bez związku. To się wydarzyło w innym kraju. A zamordowanie Adamowicza też miało miejsce w innym kraju.
Beata - 2019-01-21, 19:40
:
dworkin napisał/a:
I w jaki sposob przeczy to moim slowom?

Generalnie nie przeczy. Ale też nie potwierdza. :P
Stary Ork - 2019-01-21, 21:45
:
A na razie będziemy się pojednywać choćby miał tu nie zostać kamień na kamieniu. Wybaczać wszystkim! Nikogo nie oszczędzać! --_-
Beata - 2019-01-21, 23:05
:
Orku, pozamiatałeś. :)

Tylko wyjaśnię. Dominujący ton njusów jest taki, że to człowiek chory. Linkowany pan ekspert wyraźnie stwierdza, że to wcale nie musi być prawda. Może, ale nie musi. To po pierwsze. Po drugie, nawet jeśli faktycznie biegli stwierdzą, że jest chory, to wcale nie oznacza, że był w tamtej chwili niepoczytalny. Po trzecie, mam wrażenie, że niektórzy autorzy tychże njusów przesądzili, że to taka sama zbrodnia, jak ta w Łodzi, w sensie, że był to atak szaleńca. I to budzi mój sprzeciw, bo IMHO umieszcza to morderstwo w kontekście, czyjawiem, klęski żywiołowej, przed którą nie można się ustrzec. A na takie wnioski jest IMHO za wcześnie.
Skończyłam.
dworkin - 2019-01-22, 10:02
:
Romulus napisał/a:
W przypadkuzbrodni popełnionej przez niejakiego Cybę na działaczu PiS z Łodzi związek ten już był - dla działaczy Matki Partii i jej medialnych popychadeł.

Bowiem istnialy solidne podstawy, by o takim zwiazku mowic. Facet krzyczal, ze chcial zabic Kaczynskiego, poniewaz go nienawidzi. Cos musialo go w tej nienawisci nakrecic (sad uznal go za poczytalnego), niekoniecznie postepujaca brutalizacja debaty publicznej, a jednak trudno uwierzyc, by nie miala z tym nic wspolnego. Rozsadek wrecz nakazuje taki wniosek postawic. Bez wyrokowania, kto byl wtedy winny dziczeniu jezyka.

Natomiast w sprawie Stefana W. nie istnieja jeszcze zadne podstawy, by o takim zwiazku mowic. Z tego, co ogolnie wiadomo, facet chcial spektakularnie pomscic osobista krzywde, a w wiezieniu zdiagnozowano u niego schizofrenie paranoidalna. Na razie nie widac tu politycznie motywowanej nienawisci.

Jedyna korelacja, jaka wystepuje w tym drugim przypadku, wyglada tak: brutalizuje sie jezyk debaty - brutalny byl atak na prezydenta Adamowicza. Ale korelacja to nie zwiazek przyczynowo-skutkowy i choc rozum instynktownie skraca miedzy nimi droge, to jednak potrafi tez byc racjonalny, kierujac sie obiektywnymi faktami.

Beata napisał/a:
(...) niektórzy autorzy tychże njusów przesądzili (...) że był to atak szaleńca. I to budzi mój sprzeciw, bo IMHO umieszcza to morderstwo w kontekście, czyjawiem, klęski żywiołowej, przed którą nie można się ustrzec. A na takie wnioski jest IMHO za wcześnie.

Ok, tylko ze w takim razie za wczesnie jest tez na padajace rownie czesto wnioski, iz za sprawa stoi dziczejaca forma medialnego przekazu aka Pawlowicz i Kurski zaszczuli Adamowicza. Przy takim sądzie, wyrokujacy daja sobie na obiektywizm i wstrzemiezliwosc dyspense.
utrivv - 2019-01-22, 10:03
:
Zaraz się okaże że był drugi strzelec --_-
goldsun - 2019-01-22, 10:38
:
dworkin napisał/a:
Romulus napisał/a:
W przypadkuzbrodni popełnionej przez niejakiego Cybę na działaczu PiS z Łodzi związek ten już był - dla działaczy Matki Partii i jej medialnych popychadeł.

Bowiem istnialy solidne podstawy, by o takim zwiazku mowic. Facet krzyczal, ze chcial zabic Kaczynskiego, poniewaz go nienawidzi. Cos musialo go w tej nienawisci nakrecic (sad uznal go za poczytalnego), niekoniecznie postepujaca brutalizacja debaty publicznej, a jednak trudno uwierzyc, by nie miala z tym nic wspolnego. Rozsadek wrecz nakazuje taki wniosek postawic. Bez wyrokowania, kto byl wtedy winny dziczeniu jezyka.

Natomiast w sprawie Stefana W. nie istnieja jeszcze zadne podstawy, by o takim zwiazku mowic. Z tego, co ogolnie wiadomo, facet chcial spektakularnie pomscic osobista krzywde, a w wiezieniu zdiagnozowano u niego schizofrenie paranoidalna. Na razie nie widac tu politycznie motywowanej nienawisci.

Eeee, what?
Jak facet krzyczy, ze chce zabić Kaczyńskiego i zabija kogoś innego z PISu, to jest polityczne.
A jak facet krzyczy, że zabił prezydenta z PO, za to, że PO go torturowało, to nie jest polityczne?

Ja wiem jakie są różnice w obydwu wydarzeniach, i że zabójstwo Adamowicza jest "mniej polityczne" niż wcześniej Rosiaka (jeśli dobrze pamiętam nazwisko). Ale uprościłeś teraz obydwa przypadki, przy czym, obydwa w dwie różne jednak skrajności ...


dworkin napisał/a:
Jedyna korelacja, jaka wystepuje w tym drugim przypadku, wyglada tak: brutalizuje sie jezyk debaty - brutalny byl atak na prezydenta Adamowicza. Ale korelacja to nie zwiazek przyczynowo-skutkowy i choc rozum instynktownie skraca miedzy nimi droge, to jednak potrafi tez byc racjonalny, kierujac sie obiektywnymi faktami.

Beata napisał/a:
(...) niektórzy autorzy tychże njusów przesądzili (...) że był to atak szaleńca. I to budzi mój sprzeciw, bo IMHO umieszcza to morderstwo w kontekście, czyjawiem, klęski żywiołowej, przed którą nie można się ustrzec. A na takie wnioski jest IMHO za wcześnie.

Ok, tylko ze w takim razie za wczesnie jest tez na padajace rownie czesto wnioski, iz za sprawa stoi dziczejaca forma medialnego przekazu aka Pawlowicz i Kurski zaszczuli Adamowicza. Przy takim sądzie, wyrokujacy daja sobie na obiektywizm i wstrzemiezliwosc dyspense.

IMHO szczucie przeciwko Adamowiczowi (i nie tylko) mocno mogło pomóc mordercy. Chociażby w tym, że widzi, że nikt z różnymi groźbami nic nie robi (patrz np. polityczne akty zgonu, albo powieszenie na szubienicach zdjęć polityków), czyli jest na to przyzwolenie .
Dodatkowo szczucie na nich i na WOŚP może go utwierdzać w tym, ze w sumie "robi dobrze" - może go nawet za to pochwalą ...


https://opinie.wp.pl/jacek-zakowski-andrzej-duda-pomylil-pastoral-z-bulawa-opinia-6341002857855105a
Nie zawsze się z Żakowskim zgadzam, ale akurat w tym momencie - w 100%.
Jak na razie mamy "działania pozorowane", albo nawet już pozorowanych nie ma.
Nic się nie zmieni, jeśli działań sensownych nie będzie.
Jedną z propozycji napisał Żakowski ... ale przy aktualnym p.o. prezydenta, można co najwyżej o tym pomarzyć.
Inną, dla mnie logiczną i bezpośrednią, byłoby: odcięcie się (na serio) i przeproszenie za niektóre wypowiedzi różnych polityków. Że polecę nazwiskami: Pawłowicz, Tarczyński, Kurski (z TVP), Kaczyński, Sikorski, Niesiołowski ... pewnie jeszcze kilka by się znalazło na początek.

Natomiast jeśli aktualnie mamy:
- Mazurek pieprzy, że PIS zachował się bez zarzutu i to wina totalnej opozycji
- Schetyna pieprzy, że słowa podczas pogrzebu nie są do niego, tylko do PIS
to czego my właściwie oczekujemy?

Należy wymienić polityków i sposób ich wybierania.
I nie wmawiać ludziom, ze sobie ich sami wybraliśmy, bo to nie do końca prawda - listy partyjne nie są wybierane przez ludzi - tylko przez polityków; przekładanie głosów na wybory - nie jest wymyślony przez ludzi; więc nawet jeśli ludzie na kogoś nie zagłosują, to politycy mogą go wepchnąć w inny sposób.
Dopóki tak będzie, to będziemy mieć w kółko te same osoby, czasami się ktoś nowy przebije, czasami ktoś inny zrezygnuje, ale sporo polityków co najwyżej zmienia krzesła i nic więcej.
I będziemy mieć polityków, którzy "robią politykę dla robienia polityki i władzy" zamiast "robić coś dla ludzi i Państwa".
Fidel-F2 - 2019-01-22, 10:42
:
dworkin, mylisz się. Nie chcę mi się szukać ale jeśli tobie się chce przytocz jego wypowiedź dlaczego zrobił co zrobił.

Edit, Golden mnie ubiegł.
dworkin - 2019-01-22, 10:53
:
goldsun napisał/a:
Ja wiem jakie są różnice w obydwu wydarzeniach, i że zabójstwo Adamowicza jest "mniej polityczne" niż wcześniej Rosiaka (jeśli dobrze pamiętam nazwisko). Ale uprościłeś teraz obydwa przypadki, przy czym, obydwa w dwie różne jednak skrajności ...

Roznica jest bardzo prosta, w pierwszym przypadku nie sytuacja osobista motywowala napastnika, lecz jakas ogolna nienawisc do konkretnego polityka. Chcial zabic jego, ale musial zadowolic sie szeregowymi czlonkami PiS-u. W drugim przypadku napastnika motywowala osobista uraza, poczucie osobistej krzywdy i chec jej pomszczenia. Faktycznie, gosc krzyczal o byciu torturowanym przez PO, chcial zemscic sie na Platformie. Ale wciaz nie z jakiejs ogolnej wydumanej nienawisci, ale z osobistego wydumanego poczucia krzywdy. Pierwszy przypadek jak najbardziej mogl zajsc w atmosferze podsycajacej te nienawisc, drugi moze byc od niej niezalezny, bo za cala motywacje starczyly tam wlasne urojenia niezwiazane z politycznym klimatem. Siedziec w wiezieniu za napady, z poczuciem krzywdy podsycanym przez chorobe psychiczna mozna w kazdym czasie i za kazdych rzadow.
Fidel-F2 - 2019-01-22, 10:58
:
No i widzisz, jaki rozumny jesteś. Oba to ataki polityczne tyle, że o odmiennych motywach.
dworkin - 2019-01-22, 11:04
:
Ja jednak rozdzielam motywacje osobista od motywacji politycznej, choc w konkretnych przypadkach moga sie one ze soba wiazac lub sie wzmacniac.
Fidel-F2 - 2019-01-22, 11:26
:
Pierwsza też jest osobista.
dworkin - 2019-01-22, 11:36
:
Ja w pierwszym przypadku nie widze poczucia osobistego zwiazku w motywacji wiodacej Rosiaka. Kaczynski i PiS nic mu personalnie nie zrobili. Nie zostal przez zadnego pisowca spoliczkowany, nie stracil przez niego pracy, nie siedzial w areszcie. Zreszta pozwolilem sobie wygooglowac orzeczenie sadu w tej sprawie:

Cytat:
Według sądu z wyjaśnień oskarżonego już w 2007 roku podjął decyzję, żeby zaprotestować przeciwko temu, co dzieje się w kraju i zaczął zastanawiać się nad tym, ażeby wyeliminować z życia polityków różnych ugrupowań partyjnych. Te plany - jak mówił - dotyczyły w zasadzie wszystkich ugrupowań funkcjonujących w kraju. Uważał, że w ten sposób osiągnie swój cel, że coś się w kraju zmieni.

Jak widac wyzej, jego motywacja byla ogolna, czysto ideologiczna i polityczna.
Fidel-F2 - 2019-01-22, 11:57
:
Osobista. Zjebali mu kraj w którym źle mu się żyje i postanowił to naprawić.
goldsun - 2019-01-22, 12:10
:
Po.1. To ciekawe, bo z orzeczenia Sądu wynika, że może to i było polityczne, ale wcale nie skierowane przeciwko konkretnie PISowi, a raczej ogólnie politykom. To dlaczego PIS to ewidentnie (znowu) zawłaszczył? Czy wtedy było takie szczucie na PISowców w mediach, jak w ciągu ostatniego roku na np. Adamowicza? Bo z tego co czytałem, to TVPis wyprodukował około 100 (stu) materiałów go oczerniających i wyciągających co się tylko dało w ramach kampanii samorządowej.
Ja wiem, że morderca Adamowicza miał osobiste powody, niekoniecznie związane z polityką. Ale polityka mogła mieć bardzo duży wpływ na jego decyzje, właśnie z powodu powyższego.

Po.2. Twoje założenie, ze PIS nikogo/jego nie spoliczkował ani nic nie zrobił, jest IMHO mocno błędne.
Ja osobiście czułem się spoliczkowany przez PISowców co najmniej kilkukrotnie. Że wspomnę tylko "ukryta opcja niemiecka", "stoicie tam gdzie ZOMO", "gorszy sort" itp.
Co do nic nikomu nie zrobił, to również wybacz, ale:
- jak się czuję Polakiem, mieszkam w Polsce to jednak cholera mnie bierze, jak widzę jak tą Polskę ktoś rozp...la i rozkrada, w dodatku w świetle reflektorów i z bezczelnym uśmiechem na twarzy (z ostatnich to dwórki Glapińskiego, z wcześniejszych np. "nam się należało", albo Misiewicz - za każdym razem tłumaczenie jest dla mnie jak policzek, bo dlaczego niby mnie się też nie należy?)
- część działań ma nawet bezpośrednio wpływ na mnie, ze wspomnę tylko o rozdawnictwie publicznych pieniędzy, demolowanie oświaty i służby zdrowia, czy maniewdupie smogu (wypowiedź Radziwiła w tym temacie, również odbieram jak policzek)

Tak, powyższe dotyczy każdej opcji politycznej. Ale PIS ma w tym jednak szczególne zasługi, zwłaszcza w temacie "policzkowania".
dworkin - 2019-01-22, 12:22
:
To wszystko ma dla mnie w tej dyskusji drugorzedne znaczenie. Nawet gdyby Rosiak wystapil przeciwko ogolnie Polakom, jego motywacja dalej nie bylaby osobista w sensie personalnej relacji. Gdyby Stefan W. zabil polityka PiS-u, bo siedzialby za PiS-u, jego motywacja dalej bylaby osobista. Dla mnie w tym momencie niewazne jest, czy debata publiczna stala sie agresywna i kto ponosi za to odpowiedzialnosc, lecz fakt czy i w jakim stopniu bylo to powodem zabojstwa prezydenta Adamowicza. Nie przecze, ze ta brutalizacja ma miejsce (jak i wysyp populizmow), ani nawet ze PiS ponosi za to co najmniej wspolodpowiedzialnosc. Tylko w tym przypadku sadze, ze albo nie mialo to zwiazku, albo mialo nieznaczny.
Trojan - 2019-01-22, 12:47
:
hmm
facet jest zdrowo jębniety
wy porównujecie i sprawce i sam zamach do takich "spraw" jak Alto Moro, Kennedy czy Olof Palme (Narutowicz). To były zabójstwa polityczne.

tu mamy sytuację że z pierdla wychodzi jębnięty facet który chce kogoś zabić - wszyscy dookoła mówią że jest niebezpieczny, jego znajomy mówi że facet chce być płatnym mordercą, matka mówi że "zrobi coś złego", SW daje znać Policji że wypuściła pojęba który chce "coś zrobić"

trafia on w rzeczywistość brutalizacji języka społeczno-politycznego - to jak najbardziej mogło go to skierować na pewne tory. WOŚP ze swoją "luzacką" atmosferą dał świetną okazję
ale gdyby nie to - to facet zabiłby kogoś innego, może niepolitycznego. Aktora ? muzyka ? - kogoś kto dałby mu satysfakcję

to nie jest Niewiadomski !
Romulus - 2019-01-22, 18:36
:
To też nie jest nienawiść: https://scontent-dus1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/50501260_1556712407795530_5723215858050793472_n.jpg?_nc_cat=1&_nc_ht=scontent-dus1-1.xx&oh=638c4a88e86ba1ff42eb9373f461816e&oe=5CC2B6C6 Z naszego szałta wziąłem, ale na Fejsie też wrzucają. A poza tym czytam, jak to nie pisowcy hejtują tylko pisowców hejtują.

Inna Polska, mówię wam. Gdzie jest przejście do tej normalnej? Bo tej, w której można dźgać prezydenta miasta nożem, można wieszać portrety i ogłaszać listy do zabicia, nawoływać do golenia głów kobietom z innych partii i to nie jest nic złego, ani żadna nienawiść - już mam dość.
goldsun - 2019-01-23, 09:19
:
http://wyborcza.pl/7,7539...l#s=BoxWyboLink
Ile ten prokurator sobie popracował, zanim poszedł na emeryturę - 10 lat? bo "na oko", więcej raczej nie zdążył ... (skoro na emeryturę poszedł w wieku 38 lat, korzystając z pomysłu Ziobry)
I dostaje za te 10 lat pracy - circa ponad 20kplnów co miesiąc?
plus to co sobie dorobi jako doradca PISowców teraz ... ?

To się i owszem nadaje na bilbordy, razem z Pixie i Dixie i Szydło i Misiewiczem i resztą takich - wszystko pod hasłem "nam się to wszystko należy" ... jest szansa, że suweren (nie ten z Nowogrodzkiej) taki przekaz szybko zrozumie ...
Asuryan - 2019-01-23, 12:23
:
Cytat:
w trybie nagrodowym, czyli bez wymaganego stażu, przyznano mu wyższe wynagrodzenie. Zamiast stawki podstawowej dostał awansową, należną prokuratorom po przepracowaniu siedmiu lat. Dzięki temu będzie dostawał miesięcznie – jak szacujemy – więcej o 2-2,5 tys. zł. W sumie będzie otrzymywał 23-25 tys. zł prokuratorskiej emerytury.

Goldsun, za jakie 10 lat pracy?! Z tekstu artykułu jasno wynika, że nawet nie za 7...
BG - 2019-01-23, 13:01
:
dworkin, goldsun, Trojan, nie jesteśmy w stanie ocenić, w jakim stopniu Stefan Wilmont był zainfekowany propagandą nienawiści. I nie wiemy, czy to, co on krzyczał przez mikrofon po zamordowaniu Adamowicza, to było gadanie na pokaz, czy prawdziwe poglądy, czy bełkot chorego człowieka.
Tylko że nawet zupełnie abstrahując od tej sprawy, jest faktem, że od momentu przejęcia państwowej telewizji przez ekipę Kurskiego, natężenie pogardy, nienawiści, wrogości i skala szczucia na opozycję znacznie się zwiększyła. Telewizja przestała być publiczna i przestała wypełniać swoją misję.

Tak samo zresztą gazetowe szczujnie redagowane przez Piotra Bachurskiego, "Warszawska Gazeta" i "Polska Niepodległa", które po zwycięstwie pisowców otrzymały zwiększone dotacje państwowe i zwiększyły nakład ("Warszawska Gazeta" do stu tysięcy egzemplarzy - ciekawe, ile osób w sumie to czyta), nakręciły się w agresji wobec opozycji na niespotykaną wcześniej skalę. Język, jakimi się tam posługują, bije na głowę połączoną "Gazetę Polską", "Nasz Dziennik" i "Fakty i Mity". Ich publicyści są po prostu obłąkani, co widać już po samych nagłówkach.

Pewnie były radny PiS Dariusz Janta jest czytelnikiem tych właśnie gazet, skoro opijał śmierć Adamowicza i podał dalej wpis swojego znajomego Kamila Jeżewskiego "Oby więcej takich Adamowiczów". Wcześniej ten Janta robił sobie selfie z Adrianem Dudą, teraz go wyrzucili z PiS.
https://dziennikbaltycki.pl/internauta-zaproponowal-toast-oby-wiecej-takich-adamowiczow-radny-dariusz-janta-mial-odpisac-juz-wypilem-zostal-wykluczony-z-pis/ar/13824682
Ci, którzy grozili prezydentom Poznania, Wrocławia, Grudziądza i Włocławka, pewnie też są inspirowani przez narrację szczujni Bachurskiego albo Kurskiego.
Abstrahując od tragizmu samej zbrodni Stefana Wilmonta, to bardziej przerażające jest to, że pojawiły się typy chwalące tę zbrodnię i nazywające Adamowicza zdrajcą, agentem rosyjskim czy niemiecko-żydowskim, anty-Polakiem i kim tam jeszcze. Jakby Adamowicz nie był popularnym i lubianym, a wręcz kochanym przez Polaków z Gdańska gospodarzem swojego miasta. Najsmutniejsze, że ci wszyscy "patrioci" nienawidzący Adamowicza i wszędzie węszący wrogów Polski i polskości, najbardziej gardzą Polakami - tymi Polakami, którzy nie pasują do ich wizji Polaków i polskości.

Tak samo np. Błaszczak, który nazwał osoby LGBT i ich sympatyków "sodomitami", pewnie też nie zdaje sobie sprawy, że obraził miliony Polaków i że na tej podstawie można go nazwać antypolskim i wrogiem Polaków.
Dla takich skretyniałych typów Polakiem nie jest ten, kto jest polskiej narodowości, tylko ten, kto jest heteroseksualnym (lub aseksualnym) narodowym konserwatystą i klerykałem, który akurat mówi po polsku.
Romulus napisał/a:
To też nie jest nienawiść: https://scontent-dus1-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/50501260_1556712407795530_5723215858050793472_n.jpg?_nc_cat=1&_nc_ht=scontent-dus1-1.xx&oh=638c4a88e86ba1ff42eb9373f461816e&oe=5CC2B6C6

A inny opis hasła z tej krzyżówki "Pasożyt ludzki, co po dodaniu jednej samogłoski staje się nudziarzem w czerwonych okularach". To pewnie zdaniem pisowców też nie jest nienawiść.
Romulus napisał/a:
Inna Polska, mówię wam. Gdzie jest przejście do tej normalnej? Bo tej, w której można dźgać prezydenta miasta nożem, można wieszać portrety i ogłaszać listy do zabicia, nawoływać do golenia głów kobietom z innych partii i to nie jest nic złego, ani żadna nienawiść - już mam dość.

Witamy w Wielkiej Polsce Katolickiej.
Chociaż, w II RP było jeszcze gorzej, bo tam nie tylko agresja słowna, ale i polityczna przemoc fizyczna była obecna na ulicach i była na porządku dziennym - nie tylko zabójstwo Narutowicza, ale również bojówki partyjne walczące ze sobą na ulicach miast - bojówki PPS walczące z bojówkami ND, OWP i ONR, bojówki ONR bijące Żydów, bojówki KPP walczące z bojówkami PPS, ofiary śmiertelne i ranni w tych walkach ulicznych, wywlekanie dziennikarzy na ulice i bicie ich przez tych, którym nie podobali się ci dziennikarze - tak właśnie było w II RP. Teraz i tak jest w Polsce spokojniej niż wtedy. Nienawiść nie osiągnęła jeszcze takiego poziomu. Choć zbliża się do niego niebezpiecznie blisko.
Polecam obejrzeć film "Śmierć prezydenta" Jerzego Kawalerowicza ze świadomością, że tak było nie tylko w grudniu 1922, ale w bardzo wielu momentach II RP.
Podział Polaków na "dwa plemiona" to nie specyfika III/IV RP.
Jasne, kultura polityczna w Polsce jest na żałośnie niskim poziomie (jak na standardy europejskie), choć nie aż tak niskim, na jakim była w II RP czy w PRL.
Romulus - 2019-01-23, 13:43
:
goldsun napisał/a:
http://wyborcza.pl/7,75398,24386008,46-letni-prokurator-emeryt-ma-nowa-fuche-dorabia-w-sejmie.html#s=BoxWyboLink
Ile ten prokurator sobie popracował, zanim poszedł na emeryturę - 10 lat? bo "na oko", więcej raczej nie zdążył ... (skoro na emeryturę poszedł w wieku 38 lat, korzystając z pomysłu Ziobry)
I dostaje za te 10 lat pracy - circa ponad 20kplnów co miesiąc?
plus to co sobie dorobi jako doradca PISowców teraz ... ?

To się i owszem nadaje na bilbordy, razem z Pixie i Dixie i Szydło i Misiewiczem i resztą takich - wszystko pod hasłem "nam się to wszystko należy" ... jest szansa, że suweren (nie ten z Nowogrodzkiej) taki przekaz szybko zrozumie ...

Kolejny maruda. Pewnie jesteś jakąś wyobcowaną ze społeczeństwa elitą. Że plujesz na najlepszą Polskę po 1989 r. :)

Tyle miliardów nadwyżki budżetowej pod koniec 2018 r. :mrgreen: Tyle pinionchów z VATu odzyskanych :mrgreen:
Policjanci musieli tylko chodzić na lipne zwolnienia (za które nikt ich nie rozliczył), aby uszczknąć coś z tej uczty jakąś jest najlepsza Polska po 1989 r. Nauczyciele coś tam sobie postrajkują i też dostaną.

A ty żałujesz jakiemuś spracowanemu prokuratorowi tych tysięcy za nic?

Jak nic, elita. :)
dworkin - 2019-01-23, 14:37
:
A propos nienawisci... https://www.rp.pl/article/20190122/KRAJ/190129838

Cytat:
Zwolennicy partii opozycyjnych żywią bardziej negatywne uczucia wobec zwolenników PiS niż na odwrót. W większym stopniu ich dehumanizują i mają do nich mniejsze zaufanie, przy czym sami są błędnie przekonani, że są bardziej dehumanizowani przez swoich oponentów politycznych niż zwolennicy partii rządzącej – wynika z analizy Centrum Badań nad Uprzedzeniami Uniwersytetu Warszawskiego (...)

Postawy zwolenników partii opozycyjnych wobec zwolenników PiS są bardziej negatywne niż postawy zwolenników PiS wobec zwolenników opozycji – wyborcy partii opozycyjnych żywią bardziej negatywne uczucia, w większym stopniu dehumanizują i mają mniejsze zaufanie do swoich oponentów politycznych niż zwolennicy partii rządzącej (...)

Zwolennicy partii opozycyjnych uważają, że są bardziej nielubiani przez swoich oponentów politycznych niż zwolennicy partii rządzącej;

Zwolennicy partii opozycyjnych uważają, że są bardziej dehumanizowani przez swoich oponentów politycznych niż zwolennicy partii rządzącej (...)

Zwolennicy PiS mają częstszy kontakt ze zwolennikami opozycji niż zwolennicy opozycji ze zwolennikami PiS;

W grupie zwolenników PiS kontakt ze zwolennikami opozycji wiąże się z pozytywnymi postawami wobec nich – im częstsze są interakcje z wyborcami partii opozycyjnych, tym cieplejsze są uczucia żywione wobec tej grupy, większe zaufanie wobec jej członków oraz mniejsza dehumanizacja;

Efekty kontaktu z oponentami politycznymi są znacznie słabsze w grupie zwolenników opozycji; kontakt ze zwolennikami PiS-u wiązał się z większym zaufaniem wobec tej grupy, ale tylko u tych wyborców partii opozycyjnych, którzy nie postrzegali swoich postaw w kategoriach moralnych. U osób, które swój stosunek do oponentów widziały jako kwestię moralności, kontakt ze zwolennikami PiS-u wiązał się z mniejszym zaufaniem wobec tej grupy.

Nie wklejam tego dla ogolnej symetrii, sam uwazam ze w mediach to oboz rzadzacy przekroczyl wczesniejsze granice. Wklejam to jednak dla symetrii w samym spoleczenstwie.

Byc moze warto zreflektowac wlasny stosunek do zwolennikow innych opcji politycznych, a nie arbitralnie zakladac, ze "mnie ten problem nie dotyczy, tylko ich" albo uznawac, ze "usprawiedliwia mnie wyzszosc intelektualna i racja moralna".
BG - 2019-01-23, 21:50
:
Wyszło na jaw, jakiej partii i jakiego modelu ustrojowego zwolennikiem jest Stefan Wilmont, który zamordował Adamowicza.
https://fakty.interia.pl/raporty/raport-pawel-adamowicz-nie-zyje/aktualnosci/news-tvn24-sluzby-wiedzialy-o-pogladach-politycznych-stefana-w,nId,2798465
Cytat:
"W dniu 03.12.2018 r. skazany wezwany na rozmowę stwierdził, że wyjeżdża z województwa pomorskiego bo tutaj rządzi 'Platforma'. Po opuszczeniu zakładu karnego zamierza udać się na lotnisko, a gdyby nie udało mu się kupić biletu na samolot, to uda się na dworzec PKP i wyjedzie do innego województwa, gdzie rządzi PiS, bo jest zwolennikiem PiS-u, cyt. słowa skarżonego 'chciałbym, by Jarosław Kaczyński został dyktatorem'. Zamierza być bezdomnym, mieszkać po ośrodkach dla bezdomnych i jeździć pociągami po kraju. Do województwa pomorskiego nie będzie przyjeżdżać, bo to 'siedlisko Platformy'" - czytamy w notatce dyrektora więzienia

O co zakład, że w TVPiS to przemilczą?
Crozier - 2019-01-23, 21:59
:
Przemilczą i bardzo słusznie, bo to brzmi jak jakiś, zresztą bardzo typowy dla tej stacji, wyjęty z dupy "news". Treść tej rzekomej notatki brzmi tak absurdalnie, że tylko dziennikarze TVN mogli to zaserwować z pełną powagą. Pewnie zaraz się okaże, że zlecenie na Adamowicza przekazał sam Jarosław, ucztujac jednocześnie z nazistami przy wafelkach, a potem wszyscy razem poszli polować na dziki.

Ale co tam, najważniejsze, że spirala się kręci i rycie ludziom mózgów przed wyborami trwa w najlepsze. Żona Adamowicza też stwierdziła, że Wilmont był faszerowany TVPisowską propagandą, chociaż rzecznik więziennictwa oficjalnie zdementował, jakoby w zakładzie karnym była nadawana reżimówka. Ech. :)
Trojan - 2019-01-23, 22:51
:
Żona juz kręci interesy. Umarł król, niech żyje król.
Romulus - 2019-01-24, 07:33
:
Crozier napisał/a:
Żona Adamowicza też stwierdziła, że Wilmont był faszerowany TVPisowską propagandą, chociaż rzecznik więziennictwa oficjalnie zdementował, jakoby w zakładzie karnym była nadawana reżimówka. Ech. :)

Byłbym zdziwiony, gdyb w państwowym więzieniu nie była nadawana reżimowa tuba propagandowa.
Przecież po zmianie władzy Ministerstwo (nie)Sprawiedliwości okroiło tytuły, które mogą być prenumerowane w sądach i prokuraturach. I wstawiło nowe, takie prawnicze gazety jak "Sieci", "Gazeta Polska" i "Nasz Dziennik".

I teraz mam uwierzyć, że w więzieniach nie było TVP? Byłby to ewenement. Odważny ten dyrektor, że nie pozwolił więźniom oglądać przekazów z głowy Jarosława.

W wywiadzie żona Adamowicza powiedziała o czymś więcej niż nagonki ze strony antysemickiej TVP. Powiedziała o nękaniu przez różne służby, o prześwietlaniu majątków nie tylko ich, ale i najbliższej rodziny, o strachu przed wtargnięciem do domu o 6 rano zamaskowanych policjantów. O tym, że zgodziła się na kandydowanie męża pod warunkiem, że córka wyjedzie z kraju.

Dla was może brzmi to absurdalnie, ale w tym kraju taka jest rzeczywistość każdego, kto podpadnie tej władzy.

Ale bawmy się, jest najlepsza Polska po 1989 r. Nic złego się nie dzieje.
fdv - 2019-01-24, 08:35
:
Romulus napisał/a:
Powiedziała o nękaniu przez różne służby, o prześwietlaniu majątków nie tylko ich, ale i najbliższej rodziny


Nie żeby coś ale prześwietlanie majątków polityków i ich najbliższej rodziny to akurat dobre działanie wpisujące się w walkę z korupcją, tzn fajnie by było żeby jeszcze rządzących ktoś sprawdzał, ale to chyba akurat zadanie dzisiejszej opozycji na przyszłość.
Trojan - 2019-01-24, 09:55
:
ale ja nic złego nie widzę w tym że działania antykorupcyjne prześwietlają takich ludzi jak Adamowicz. Z własnego podwórka wiem że najlepsze wały kręci się w dużych miastach.
BG - 2019-01-24, 10:49
:
Crozier napisał/a:
to brzmi jak jakiś, zresztą bardzo typowy dla tej stacji, wyjęty z dupy "news".

Twierdzisz, że to fake news?
To TVN24 już przedtem podawał podobne fake newsy?
Romulus napisał/a:
teraz mam uwierzyć, że w więzieniach nie było TVP? Byłby to ewenement. Odważny ten dyrektor, że nie pozwolił więźniom oglądać przekazów z głowy Jarosława.

Tym bardziej że np. dowódca Garnizonu Warszawa gen. bryg. Robert Głąb w 2016 wydał polecenie: "Polecam, aby podstawowym źródłem informacji pozyskiwanych z mediów w codziennej działalności służbowej były programy telewizji publicznej, w szczególności TVP Info."
Całkiem prawdopodobne, że inne służby dostały podobne wytyczne.
Trojan - 2019-01-24, 11:18
:
ogólnie to TVN to oczywiście mniej fejkowa TV niż chyba TVP - ale ogólnie wpisuje się w nasz pejzaż społeczno-polityczny


zabójstwo Adamowicza, owszem tragiczna sprawa, ale... trafiło na gościa mającego sporo za uszami. Nie żeby to było jakaś okoliczność... ale jakoś zawsze mniej mię żal gdy trafia na polityka
Stary Ork - 2019-01-24, 11:37
:
W Polsce w ogóle wystarczy umrzeć żeby mieć wszystkie grzechy publicznie odpuszczone, skoro nil nisi bene. Pisało się hagiografie Kaczyńskiemu, pisze Adamowiczowi, a jak kto nieśmiało bąknie że świętej pamięci zmarły nie był taki świętej pamięci to na pewno jest gorszym sortem/Sorosowym najmitą/lewakiem/prawakiem/ruskim trollem i wodą na młyn odwetowców z Bonn. Przez wzgląd na rodzinę warto uszanować żałobę, ale kręcenie bajeczek o wujku Pawle albo Lechu, prezydencie Tysiąclecia to zasadniczo jest średni pomysł.
MrSpellu - 2019-01-24, 12:31
:
Już kilka razy, od różnych osób, słyszałem teorię że sprawa musiała dotyczyć bardziej biznesu niż polityki (aczkolwiek why not both?), a morderca był płatnym cynglem. Brzmi jak kolejna teoria spiskowa, ale to trochę jak z Kulczykiem. Trudno uwierzyć w najprostszą wersje wydarzeń.
dworkin - 2019-01-24, 13:24
:
Ze w tym kraju nawet Kulczyk nie dozywa emerytury? Albo ze jednak trzeba bylo mu isc na NFZ?
MrSpellu - 2019-01-24, 13:41
:
Że Kulczyk przedostał się na tamten świat z czyjąś pomocą, z czyjejś woli. Serio, zaskakująco wielu znajomych wierzy, że coś jest na rzeczy.
dworkin - 2019-01-24, 13:45
:
Wiem, wiem, ja pisalem o tych najprostszych wyjasnieniach. Faktycznie to tak nieprawdopodobne, ze az groteskowe, ze grubo oplaceni topowi specjalisci ze swietnej prywatnej kliniki cos zjebali albo nie ogarneli malej komplikacji w prostym zabiegu. A w radomskim szpitalu na NFZ by mu dobrze zrobili.
MrSpellu - 2019-01-24, 13:47
:
Z drugiej strony zacytuję moją ciotkę: "No i chuj, zdarza się".
Ano zdarza się.
Trojan - 2019-01-24, 14:15
:
MrSpellu napisał/a:
Że Kulczyk przedostał się na tamten świat z czyjąś pomocą, z czyjejś woli. Serio, zaskakująco wielu znajomych wierzy, że coś jest na rzeczy.



bliżej mi do teorii że tak po prawdzie to on tam machnął operację plastyczną i sfingował swoją śmierć (toczące się postępowania)
Romulus - 2019-01-24, 15:07
:
MrSpellu napisał/a:
Że Kulczyk przedostał się na tamten świat z czyjąś pomocą, z czyjejś woli. Serio, zaskakująco wielu znajomych wierzy, że coś jest na rzeczy.

Żyjemy w dzikim kraju, który tylko z wierzchu udawał liberalną, zachodnią demokrację. Jesteśmy Rosjanami. Zatem ta wiara to typowo polska rosyjskość.

Trojan napisał/a:
ale ja nic złego nie widzę w tym że działania antykorupcyjne prześwietlają takich ludzi jak Adamowicz. Z własnego podwórka wiem że najlepsze wały kręci się w dużych miastach

Bo i niczego złego w tym nie ma. W normalnym kraju, gdzie władza i służby są kontrolowane. W Polsce nie ma żadnych hamulców i kontroli. I dlatego bez żadnego powodu prześwietla się majątki, robi kipisze o 6 rano itp. Jak pisałem - jesteśmy Rosjanami i przestańmy udawać. ;)
Crozier - 2019-01-24, 17:42
:
Akurat Adamowicza nie prześwietlano bez powodu, a zaczęto już, zdaje się, za kadencji PO. :)

Poza tym, gadki tej kobiety o tym, że mąż uczył ją i dzeci, jak mają się zachowywać w przypadku najazdu CBA o 6 rano, są tak zabawne, że nawet mi jej trochę szkoda. Uczciwi ludzie nie muszą się przejmować czymś takim.

Tymczasem Onet nieco podkopał newsa TVN-owi, bo w wywiadzie, który przeprowadził ze wspólwiężniem Stefana W., ten stwierdził, że W. najczęściej czytał Angorę i Wyborczą, a wiadomości najchętniej oglądał na Polsacie i TVN właśnie.
Romulus - 2019-01-24, 17:58
:
Crozier napisał/a:
Poza tym, gadki tej kobiety o tym, że mąż uczył ją i dzeci, jak mają się zachowywać w przypadku najazdu CBA o 6 rano, są tak zabawne, że nawet mi jej trochę szkoda. Uczciwi ludzie nie muszą się przejmować czymś takim.

Znowu chyba nie wiesz, w jakim kraju żyjesz. Uczciwi ludzie nie mają się czego obawiać? A w szczególności wizyty CBA o 6 rano?

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Crozier - 2019-01-24, 18:15
:
Na pewno nie na tyle, żeby instruować własną żonę i dzieci, co robić w przypadku takiej wizyty. Ale pewnie, lepiej udawać, że Adamowicz był cool, bo taki postępowy i nowoczesny, a teraz to już w ogóle święty.

No chyba, że ty żyjesz w jakimś irracjonalnym strachu cały czas, że Kaczyński się na ciebie uweżmie, bo zdaje się że to dość popularny objaw paranoi wśród zwolenników opozycji.

I nasraj więcej tych emotek, na pewno wtedy wydasz mi się bardziej przekonujący.
Romulus - 2019-01-24, 18:40
:
W kraju, w którym władza robi spektakl z zatrzymania ku uciesze gawiedzi trudno udawać, że ludzie uczciwi nie mają się czego obawiać. Oczywiście, że mają.

A nawet jeśli są nieuczciwi, to władza nie ma prawa ich traktować jak zabawek. Zatrzymano kiedyś Dodę - czegokolwiek by nie zrobiła, nic nie stało na przeszkodzie, aby wysłać jej wezwanie do stawiennictwa. Zatrzymano w świetle fleszy partyjnych mediów jakiegoś wiceministra podejrzewanego o rzekome przekręty na VAT-cie. Można było wysłać wezwanie.

Ale nie w Polsce. W Polsce, jak w Rosji, obywatel jest przedmiotem, a nie podmiotem.

Zatem spoko, uważaj się za uczciwego człowieka i żyj w przekonaniu, że nic ci w związku z tym nie zrobią. Grunt to dobre samopoczucie.

Z Konstytucji trzeba wywalić prawo do prywatności. Uczciwy człowiek przecież nie ma się czego bać.

W zasadzie, trzymając się twoich poglądów, w ogóle nie są potrzebne żadne kontrolne mechanizmy wobec władzy. Uczciwym ludziom nic przecież nie grozi.
Beata - 2019-01-24, 18:58
:
Crozier napisał/a:
Poza tym, gadki tej kobiety o tym, że mąż uczył ją i dzeci, jak mają się zachowywać w przypadku najazdu CBA o 6 rano, są tak zabawne (...)

Gratuluję poczucia humoru.

A poza tym: wiesz, że Twój wpis jest seksistowski?
Crozier - 2019-01-24, 19:58
:
@Romulus, nie histeryzuj.

@Beata, a dziękuję. I nie, nie wiem, ale pewnie zaraz mi zaserwujesz wykład, który jeszcze bardziej poprawi mi humor.

:)
fdv - 2019-01-24, 20:08
:
Romulus napisał/a:

Ale nie w Polsce. W Polsce, jak w Rosji, obywatel jest przedmiotem, a nie podmiotem.


A to tylko tak na dzikim wschodzie czy i na zachodzie np w USA lubią sobie przyaresztować prokuratorzy ludzi w blasku fleszy (ofc jeśli im to może pomóc w reelekcji).

Lepiej żeby o 6 rano do domu wchodzili niż pozwalali takim jak Chrzanowski jeszcze do pracy wrócić i "uporządkować" gabinecik ;)
Beata - 2019-01-24, 20:16
:
Crozier napisał/a:
ale pewnie zaraz mi zaserwujesz wykład

To nie jest forum wykładowe.
Crozier - 2019-01-24, 20:33
:
W sumie to lepiej, może dzięki temu nie zadławię się kolacją ze śmiechu.
BG - 2019-01-24, 20:39
:
Crozier napisał/a:
Uczciwi ludzie nie muszą się przejmować czymś takim.

Twierdzisz, że Władysław Frasyniuk jest nieuczciwy? I że ludzie, którzy ubrali pomniki w koszulki z napisem "Konstytucja" też są nieuczciwi? Przecież oni zostali zgarnięci przez służby o 6 nad ranem jak pospolici bandyci.
Paweł Adamowicz był zaciekłym krytykiem pisowskiej "dobrej zmiany", znienawidzonym przez PiS, Młodzież Weszpolską, ONR i przez reżimowe media. W TVPiS wyemitowano około stu materiałów wymierzonych w Adamowicza właśnie.
Crozier - 2019-01-24, 20:46
:
Pisano także multum artykułów w Gazecie Wyborczej, po tym jak rozstał się z PO. No i?

O Frasyniuku nawet nie zaczynam, bo dla mnie ten człowiek to jest pajac i symbol nieudolności opozycjinistów w kreowaniu się na ofiary reżimu.
BG - 2019-01-24, 22:23
:
Crozier, po pierwsze, nie odpowiedziałeś na moje pytanie, czy uważasz, że Frasyniuk i ludzie, którzy ubrali pomniki w koszulki z napisem "Konstytucja", są nieuczciwi, a po drugie, odróżnij krytyczne artykuły o Adamowiczu z np. Wyborczej do szczucia na niego w reżimowej telewizji.
PiS to najbardziej mściwy gang w Europie i raczej nikogo by nie zdziwiło, gdyby Adamowicz został zgarnięty z domu o 6 nad ranem tak jak inni głośni przeciwnicy pisowskiej "dobrej zmiany".
Crozier - 2019-01-24, 22:39
:
Tak, Frasyniuk, biedy opozycjonista i uciskany przez reżim bohater, jest nieuczciwy, bo nie stawił się na wezwanie prokuratora, w związku z tym został doprowadzony siłą na przesłuchanie.
goldsun - 2019-01-25, 07:58
:
Crozier napisał/a:
Tak, Frasyniuk, biedy opozycjonista i uciskany przez reżim bohater, jest nieuczciwy, bo nie stawił się na wezwanie prokuratora, w związku z tym został doprowadzony siłą na przesłuchanie.

Z tego co kojarzę, to przykładowo Kurski (ten od TVP) i chyba Kaczyński też, w czasach kiedy rządziło PO (co też istotne) nie stawiali się na wezwania do Sądu w jakichś procesach, jak byli oskarżeni o coś (pewnie o jakieś zniesławienie). I pewnie takich przypadków było o wiele więcej ...
Nie przypominam sobie, żeby ktoś ich doprowadzał w kajdankach do tych Sądów/prokuratury ...
Romulus - 2019-01-25, 08:17
:
fdv napisał/a:
A to tylko tak na dzikim wschodzie czy i na zachodzie np w USA lubią sobie przyaresztować prokuratorzy ludzi w blasku fleszy (ofc jeśli im to może pomóc w reelekcji).

W USA panuje inny model, różny od naszego. Nie ma porównania. Choć jeśli u nas wprowadzimy kadencyjne urzędy i kampanie wyborcze na urzędy prokuratorskie i sędziowskie - szeryfami obrodzi, jak grzybami po deszczu. Wszyscy będą siedzieć. :)

fdv napisał/a:
Lepiej żeby o 6 rano do domu wchodzili niż pozwalali takim jak Chrzanowski jeszcze do pracy wrócić i "uporządkować" gabinecik ;)

Jeśli jesteś członkiem układu zamkniętego władzy, to możesz liczyć na taryfę ulgową. Bierecki - autor największego przekrętu finansowego w dziejach RP, czyli SKOK-ów, spokojnie żyje na wolności dzięki finansowaniu Matki Partii i mediów na jej pasku. Jemu o 6 rano PiS do domu nie wejdzie. Będzie jak z Chrzanowskim. Jak już będzie mus, to będą do niego tak długo jechać, aż zdąży z Singapuru wrócić i wyczyścić dowody. :)

Takie są zasady życia w tym kraju. Trzymasz z władzą, jesteś nietykalny. Kurczę, przecież tak jest na moim poletku. Sędziowie, którzy za strasznej PełO nie dostaliby awansów bo mieli dyscyplinarki, dziś są autorytetami, członkami pseudo-KRS, kasiora płynie strumieniami takimi, że i dzieciom zdążą domy pod miastem pobudować. ;)
Stary Ork - 2019-01-25, 08:30
:
Romulus napisał/a:
Bierecki - autor największego przekrętu finansowego w dziejach RP, czyli SKOK-ów, spokojnie żyje na wolności dzięki finansowaniu Matki Partii i mediów na jej pasku.


Szykuje się inny ciekawy numer - Karnowscy dostali od Pekao 51 dużych baniek kredytu na zakup radia Zet, który to kredyt spłacą przelewami za reklamy od SKOK-ów i spółek skarbu państwa. I wszyscy mają udział w zyskach. Tak się kręci lody, peowskie miernoty //orc .
goldsun - 2019-01-25, 08:57
:
Z całkiem innej beczki
https://wiadomosci.wp.pl/ponad-27-tys-zl-za-wyjazd-antoniego-macierewicza-do-usa-polecial-na-konferencje-edmunda-jannigera-6341980389860993a

Nie chodzi mi o wycieczkę do USA nawet - na nasz koszt przecież.
Nie chodzi nawet o udział w jakiejś konferencji organizowanej przez jednego z tych młodych, na której pewnie nic sensownego się nie działo, ani nikt sensowny się nie pojawił.
To co mnie najbardziej zastanowiło to:
- Macierewicz wręczył przy okazji medal komuśtam w stanach.
"Uhonorowane medalem „Pro Patria” mogą być osoby i instytucje „za szczególne zasługi w kultywowaniu pamięci o walce o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej”."
- za co ten medal? niby się zgadza, ale jakby dla mnie - nie do końca
bo medal jest za ""Listem otwartym napisanym do burmistrza, odegrał on istotną role w uratowaniu Pomnika Katyńskiego."
Moje zastanowienie bierze się z pytania - to teraz medale rozdają za pisanie listów? Nawet pojedynczego listu? To jest ta "szczególna zasługa"?
Ja serio doceniam, że ktoś bronił tego pomnika.
Ale:
- po pierwsze - chyba nie tylko on - to teraz uhonorują medalami wszystkich obrońców?
- po drugie - no sorry, ale naprawdę dawanie medalu za napisanie listu, to dla mnie jednak lekka przesada
Pewnie po prostu się czepiam drobiazgu, ale "uderzyło" mnie to dzisiaj w tym tekście.
MrSpellu - 2019-01-25, 10:54
:
Przypomnij mi za co był Nobel dla Obamy?
Stary Ork - 2019-01-25, 10:56
:
Na zachętę.
MrSpellu - 2019-01-25, 10:57
:
Nawet listu nie musiał pisać!
Trojan - 2019-01-25, 11:02
:
MrSpellu napisał/a:
Przypomnij mi za co był Nobel dla Obamy?


za to że nie rozpętał żadnej dużej wojny

BG napisał/a:

Twierdzisz, że Władysław Frasyniuk jest nieuczciwy?.



tak. twierdzę że Frasyniuk jest nieuczciwy.

Romku, może tam gdzie mieszkasz jest OK.
ale tam gdzie ja mieszkam, już nie jest OK. Wiem o wałach jakie się kręci we Wrocławiu - robotę poprzedniego dlugoletniego prezia - Dutkiewicza. NIE interesowałem się Gdańskiem, ale nie mam najmniejszych wątpliwości że tam kręcili nie mniejsze wałki jak we Wrocławiu.

Wymiar sprawiedliwości jest dla maluczkich. Ilu "grubasów" siedzi?/siedziało ?
temu mało kto z pospólstwa broni sędziów, temu PiS robi swoje igrzyska.
fdv - 2019-01-25, 11:45
:
Trojan napisał/a:
MrSpellu napisał/a:
Przypomnij mi za co był Nobel dla Obamy?


za to że nie rozpętał żadnej dużej wojny



Dziw że Putin jeszcze nie dostał.
m_m - 2019-01-25, 12:04
:
Ja co roku wyrażam takie zdumienie.
Stary Ork - 2019-01-25, 12:44
:
fdv napisał/a:
Trojan napisał/a:
MrSpellu napisał/a:
Przypomnij mi za co był Nobel dla Obamy?


za to że nie rozpętał żadnej dużej wojny



Dziw że Putin jeszcze nie dostał.


Bo nie chce. Jak będzie chciał to sam sobie weźmie.
Jachu - 2019-01-25, 13:04
:
Stary Ork napisał/a:
fdv napisał/a:
Trojan napisał/a:
MrSpellu napisał/a:
Przypomnij mi za co był Nobel dla Obamy?


za to że nie rozpętał żadnej dużej wojny



Dziw że Putin jeszcze nie dostał.


Bo nie chce. Jak będzie chciał to sam sobie weźmie.
:badgrin:
Beata - 2019-01-25, 17:30
:
Trojan napisał/a:
Wymiar sprawiedliwości jest dla maluczkich. Ilu "grubasów" siedzi?/siedziało ?
temu mało kto z pospólstwa broni sędziów, temu PiS robi swoje igrzyska.

Hmm... generalnie, może i prawda. Jednakowoż jestem przeciwna generalizowaniu. Wolałabym konkretne sprawy zobaczyć, oskarżenia o konkretne przekręty. A tymczasem niczego takiego nie widzę, przynajmniej w przypadku Pawła Adamowicza. Za to widziałam przez trzy lata nagonkę medialną, pomówienia, niekończące się kontrole, wznawiane postępowania w umorzonych sprawach i inne chwyty poniżej pasa. I tak sobie myślę, że gdyby coś było, to już dawno akt oskarżenia zostałby skierowany do sądu.
Asuryan - 2019-01-25, 23:36
:
Beata napisał/a:
Wolałabym konkretne sprawy zobaczyć, oskarżenia o konkretne przekręty. A tymczasem niczego takiego nie widzę, przynajmniej w przypadku Pawła Adamowicza. Za to widziałam przez trzy lata nagonkę medialną, pomówienia, niekończące się kontrole, wznawiane postępowania w umorzonych sprawach i inne chwyty poniżej pasa.

I jak widać to zupełnie wystarczyło by niektórzy uznali go za winnego, że miał sporo za uszami, etc... Doskonały tego przykład mamy nawet na własnym forum.
Romulus - 2019-01-26, 08:17
:
Przez trzy lata nie rozliczono nie tylko Adamowicza.

Nie wyjaśniono katastrofy smoleńskiej. :)

Rzekome przekręty PO w SKOK Wołomin (w którym przekręty robił PiS) - końcem kija nie ruszone.

Afera reprywatyzacyjna - zarzuty przestępstw postawione jakimś pionkom. A PełO taka miała być w nią umoczona, aj waj. Tymczasem największy urzędniczy macher tej afery robotę w ratuszu dostał od PiS i po to, aby pilnować interesów PiS przy "odzyskiwaniu" nieruchomości. Dorzućmy do tego jego oświadczenie, że chce obciążyć polityków PiS w sprawie tej afery i jego homoseksualne zdjęcia z uber katolikiem Wąsikem Ze Służb. :) I Jaki Patryk nawet nie raczył go wezwać przed tę śmieszną komisję. Kolesia, który miał mieć rzekomo największą wiedzę o przekrętach PO!

Co tam jeszcze było? :)

A co jest? Rzucanie błotem na prawo i lewo, bez żadnych dowodów i przy wzmacnianiu efektu ubabrania przez antysemicką TVP. Dobry, propagandowy przemysł pogardy.

Ale hej, pamiętającie, że to nie ma z niczym związku! :)
Asuryan - 2019-01-26, 10:13
:
Romulus napisał/a:
Rzucanie błotem na prawo i lewo, bez żadnych dowodów i przy wzmacnianiu efektu ubabrania przez antysemicką TVP. Dobry, propagandowy przemysł pogardy.

Niestety tyle wystarczy by "ciemny lud" to kupił. Zaraz się pewno Crozier oburzy, że go od ciemniaków wyzywam - ale sam sobie wystawił swoimi postami taką, a nie inną opinię.
Crozier - 2019-01-26, 14:39
:
Crozier ma to w dupie, bo wbrew temu, co niektórzy wciaż usilnie próbują wmawiać - nie oglądam ani TVP, ani TVN, nie głosowałem nigdy w życiu na PiS ani na PO.

Poza tym to mój ostatni wpis w tym temacie, bo już w wielu innych miejscach czytałem i kontrowałem podobne pierdoły, które produkuje tam wyżej Romulus i parę innych, "oświeconych" osób, wiec nie mam za bardzo ochoty na powtórkę.
Romulus - 2019-01-30, 16:35
:
W naszym kraju kolejna afera. A w zasadzie: Afera, Której Nie Ma. Zastanawiam się od wczoraj, jak ten naród - internetowy - już zdziecinniał, zgłupiał, zdemoralizował się do tego stopnia, że udaje, że nic złego się nie stało. A w ogóle Jarosław Kaczyński to fajny gościu, bo ładnie rozmawia z tłumaczką i taki grzeczny i w ogóle. Ja cię nie mogę. :mrgreen:

Zatem dla tych, którzy twierdzą, że Afery Nie Ma mam dwa teksty, prosto ją tłumaczące: http://wo.blox.pl/2019/01...27HmLRpbQvzvq6Q

https://galopujacymajor.wordpress.com/2019/01/29/afera-tasmykaczynskiego-dla-bystrzakow/?fbclid=IwAR0IGH5etCyMhaOA4le3q2vJte90A8ryrsv2k0vZiiAOoWslEeWd02Zygrc

Co ciekawe, do chóru "nic się nie stało" przyłączyli się, a raczej prym w nim wiedli publicyści tzw. symetryści, co to Ą Ę, oni po żadnej ze stron, a w ogóle (W Ogóle!) PełO była gorsza. Prawicowych rozumiem - w końcu są na pensji matki partii. Ale ci symetryści to jednak pożyteczni symetryści.
BG - 2019-01-30, 18:10
:
Romulus, tylko że te informacje ujawnione przez GW nie przekonają nikogo do zmiany zdania o Prezesie Tysiąclecia. Dla wyborców PiS-u te informacje oznaczają tylko, że prezes jest dobrotliwym, uczciwym człowiekiem, który chce zapłacić, ale potrzebuje faktury. A przeciwnicy PiS-u od dawna nie cierpią Kaczyńskiego, więc ta informacja o wieżowcach niczego nie zmieni w ich poglądach. To się nazywa efekt potwierdzenia.
Poza tym, nie tak rzadkie jest przekonanie, że wszyscy czasem kradną i wszyscy czasem są nieuczciwi.

Dziennikarze GW już lepiej by zrobili, gdyby opublikowali treść tych rozmów znienacka, bez wcześniejszych zapowiedzi. Te ich dumne i szumne zapowiedzi ujawnienia afery porównywanej przez nich do afery Rywina poskutkowały zawiedzeniem się tych przeciwników PiS-u, którzy liczyli na jakieś naprawdę kompromitujące karakana w oczach wszystkich wyborców informacje.
Przy zarzutach, że Kaczyński łamie konstytucję, niszczy trójpodział władzy, zawłaszcza państwo i konfliktuje swój kraj z UE, "taśmy Kaczyńskiego" nie robią wrażenia.
Romulus - 2019-01-30, 18:25
:
Nie oczekuję zmiany poglądów zwolenników PiS. Stwierdzam tylko fakt. Skurwysyństwo zostało wyniesione do rangi normy a ci którzy przeciwko temu protestują są uznawani za frajerów. Po prostu.
Beata - 2019-01-30, 20:08
:
BG napisał/a:
Przy zarzutach, że Kaczyński łamie konstytucję, niszczy trójpodział władzy, zawłaszcza państwo i konfliktuje swój kraj z UE, "taśmy Kaczyńskiego" nie robią wrażenia.

Dużo większe wrażenie niewątpliwie zrobi fakt, że zamrożenie cen prądu się opóźni: https://www.money.pl/gosp...991372929a.html
Na razie o kwartał.
toto - 2019-01-30, 20:44
:
Car dobry, tylko źli bojarzy. Oh wait.

Czekam aż ziści się wizja Szczerka z "Siwego dymu":
Siwy dym napisał/a:
Dobra, myślałem, kiedy indziej ją dopytam, bo oto dalej – patrzyłem z zachwytem – Piłsudski, wierzchem na smoku!
Rany boskie, myślałem, tyle razy się koło tego wszystkiego przejeżdża – i się nie patrzy. Uwagi się nie zwraca. Jak wzdłuż byle parkanu się idzie. I po cholerę oni tyle tego nastawiali, jak i tak się na to nie patrzy.
Za to wtedy patrzyłem i mimo że deszcz i wiało, to – o rany, jak patrzyłem.
Wąsiska miał Piłsudski litewskie, litewską skórę przerzuconą przez ramię jak Rzymianin togę, wilczy łeb na czaszkę narzucony jak Herkules – lwi. Pustemi oczami patrzył na Wawel – Kapitol, mur jego czarno malowany. Spinał Piłsudski smoka niczym Bohun konia na słynnym obrazie Sasnala w jego okresie historycyzującem i rzucał się tym smokiem na trójhydrę, to znaczy – hydrę trójszyją. Bo szyj miała hydra trzy, ale głów pięć: z dwóch szyj po dwie wyrastały, a z jednej, po bożemu, jedna. W zasadzie można by tę hydrę nazwać hydrogryfem, bo te głowy były orle.
Ło ludzie na świecie.
A z drugiej strony – też na smoku – kto to? Wąsik, twarz fryzjera. Pod jedną pachą aktówka, z której coś wystaje, mapa, tak, mapa Polski, a w drugiej – miecz.
– A to kto? – spytałem. – Lech Wałęsa?
– Dmowski.
– TO jest Dmowski? – Zrobiłem wielkie oczy. Deszcz mi w nie wpadał, więc zamrugałem. Ale byłem spokojny. CSIMS działał.
– Tak – zaśmiała się Jola. – Postawili go obok Piłsudskiego w ramach polityki zasypywania podziałów w narodzie. Dmowski razem z Piłsudskim zaborców sieką. Widzisz. A dalej widziałeś?
Podszedłem dalej i – o rany, tu dopiroż zasypywanie podziałów: trzy konie, a na jednym Jan Paweł II, w szatach pontyfeksa maksyma, na drugim Lech Wałęsa w todze i w sandałach, z gladiusem, a na trzecim jakaś hybryda dziwna, dwugłowy Rzymianin, potężny, gruboudy, grubołydy, o brzuchu masywnym, dwie głowy identyczne, tylko że jedna miała narośl obok nosa, a druga nie miała. Z tej narośli coś jakby drzewko, roślinka wyrastało, ku niebu się wzbijało niby nowy początek.
– A to… – zacząłem, ale samochód mi płaszcz ochlapał, odwróciłem się i już miałem wrzasnąć, a to był taksiarz

MrSpellu - 2019-01-31, 10:42
:
No. I teraz opinia publiczna będzie żyła wybujałym libido posła Niesiołowskiego. Jakie tam, kurwa, wieże? //spell
Jakie tam matactwa finansowo-prawne? Tu są prostytutki, dorabiająca kelnerka i zarwane łóżko //spell

Prymitywne, ale skuteczne.
Stary Ork - 2019-01-31, 10:47
:
MrSpellu napisał/a:
wybujałe libido posła Niesiołowskiego


Zajebista nazwa dla punkowej kapeli //ooo Znaczy, może nie na poziomie MESSERKAMPF!, ale pierwsza liga.
MrSpellu - 2019-01-31, 10:52
:
Już mam tytuł singla, będzie to chamska parafraza tytułu innej piosenki:

"Ostatnie podrygi posła ruchacza" //spell
Stary Ork - 2019-01-31, 10:53
:
Jakbym umiał na czymś grac albo śpiewać to już bym planował trasę. Zara, czekej, nie muszę umieć, w końcu ma być punk, c'nie? Planuję trasę //orc .
MrSpellu - 2019-01-31, 10:55
:
Pamiętaj że we wtorkowe i niedzielne wieczory mam siłownię, więc wtedy nie mogę koncertować!
dworkin - 2019-01-31, 11:49
:
PiS przekroczylo dotychczasowe granice falandyzacji prawa ostrym atakiem na TK, KRS i SN, przekroczylo je w skali nepotyzmu, a nawet w bezczelnosci uciszania niemal ordynarnych afer karnych. Choć moim zdaniem tylko pierwsza z tych rzeczy jest prawdziwie doniosla i wczesniej zupelnie niespotykana. Kolejne dwie to znowu przesuniete granice, ktore byly juz "poprawiane" przez poprzednikow.

Jednak ta z wiezami to dosc klasyczny zakulisowy deal z pogranicza polityki i biznesu, nawet nie wprost korupcyjny. Ot, kolejna realizacja archetypu, ktory byl przywolywany juz wielokrotnie w historii. Jest zbyt malo doniosly lub ordynarny, by zrobic dzis literackie (piarowe) wrazenie. A w porownaniu do skoku na TK i SN - doslownie kapiszon. Oczywiscie jest to pewna forma korupcji i byc moze moglaby nawet zostac uznana za nielegalna przez sad, tylko ze to wszystko juz bylo.

Jasne, ze GW powinna byla ja ujawnic, ale dziwi mnie, ze zrobila wokol tego tak szumne zapowiedzi, jakby obalala teorie heliocentryczna. Pomylila w ten sposob niebo z gwiazdami odbitymi noca na powierzchni stawu.
Stary Ork - 2019-01-31, 12:06
:
dworkin napisał/a:
dosc klasyczny zakulisowy deal z pogranicza polityki i biznesu


Naa, dość klasyczny zakulisowy deal to jest, powiedzmy, to co się dzieje w polityce USA-ńskiej, w tym wypadku to jest sytuacja w której prezes Polski sam daje sobie kredyt z banku kontrolowanego przez siebie na inwestycję dla własnej partii, czyli w sumie nadal dla siebie. To nie jest skorumpowany styk polityki i biznesu w przyzwoitym zachodnim stylu, tylko rurytańsko-absurdystańskie oligarchiczne szacher-macher.

dworkin napisał/a:
Jasne, ze GW powinna byla ja ujawnic, ale dziwi mnie, ze zrobila wokol tego tak szumne zapowiedzi, jakby obalala teorie heliocentryczna. Pomylila w ten sposob niebo z gwiazdami odbitymi noca na powierzchni stawu.


Chłyt matertindowy. Ale nakład się rozszedł :P Inna sprawa że tak naprawdę to obnaża cały samofinansujący się mechanizm PiS-owskiego układu mafijnego. A że nie ma medialnej siły rażenia takiej jak miałby materiał o tym że PiS jest żydowską satanistyczną sektą porywającą dzieci na macę, orgie i części zamienne?
dworkin - 2019-01-31, 12:20
:
Ja nadal sadze, ze nie odbiega on istotnie od tego, co miewa miejsca i na zachodzie. Sposob, w jaki to przedstawiles, jest przy stanie ogarniecia z polska polityka i zdrowym rozsadku dosc przekonujacy. Kazdy sadzi, ze Kaczynski ma niedaleką absolutnej wladze w partii, a wiec i w rzadzie, a przenoszac ją na jego role w Srebrnej, wychodzi podobny wplyw i na te spolke. Lecz wciaz to tylko interpretacja.

Nie sadze tez, ze interpretacja, ktora daloby sie potwierdzic w sposob scisly, np. na drodze sadowej. Potrzebne bylyby jednoznaczne dowody na jego role oraz intencje w calej aferze, a tych pewnie nie sposob zebrac. Taka sprawa bylaby piarowym cierniem dla PiS-u, ale tez droga przez meke dla kogos, kto chcialby udowodnic w niej korupcje podlegajaca odpowiedzialnosci karnej. Dlatego na zawsze juz pozostanie ona kwestia medialnej i dalej indywidualnej interpretacji, rozliczalnej jedynie na linii dmokratycznych wyborow.
Stary Ork - 2019-01-31, 12:25
:
dworkin napisał/a:
Nie sadze jednak, by te interpretacje dalo sie udowodnic w sposob scisly


Taki urok zorganizowanej przestępczości że nie zostaje dużo na papierze :badgrin: Z resztą ja osobiście nie muszę oglądać Kaczyńskiego w kajdanach, wystarczą mi przerżnięte wybory i może damnatio memoriae po śmierci :badgrin:
Ale mechanizm jest widoczny, podobnie jak w sprawie Karnowskich i Zetki którą wspominałem wcześniej - totalne przejęcie państwa od służb poprzez sądownictwo po banki i nie ma komu złapać prezesa za rękę. Oprócz wyborców, póki co, więc można spokojnie przelewać kasę z publicznej kieszeni do partyjnej.
Ciekawe co zrobi prokuratura z wczorajszym doniesieniem PO.
MrSpellu - 2019-01-31, 12:30
:
Stary Ork napisał/a:
Ciekawe co zrobi prokuratura z wczorajszym doniesieniem PO.


Jak to co? Sprawdzi ile było warte ruchanko Niesioła :badgrin:
Stary Ork - 2019-01-31, 12:43
:
Były faktury? //panda
fdv - 2019-01-31, 12:54
:
Stary Ork napisał/a:

Ale mechanizm jest widoczny, podobnie jak w sprawie Karnowskich i Zetki którą wspominałem wcześniej - totalne przejęcie państwa od służb poprzez sądownictwo po banki


Właśnie kredyt na zetkę to większy wałek niż wieżowce bo ten to wątpię że by im się kiedyś zwrócił. A na wieżowce to jestem pewny że nawet polskie oddziały np ING by go dały, jak nie to znalazłby się bank na świecie który by ten kredyt udzielił bo od biznesowego punktu widzenia to taki samograj. ( Oczywiście pod warunkiem że nie byłoby miliona fuckupów po drodze i budowa nie trwałaby latami,a czego nie można wykluczyć)

Ofc jak mówię wałek to chodzi mi tylko o kwestię udzielenia kredytu.
Romulus - 2019-01-31, 15:57
:
To już wiemy, dlaczego Wyborcza wypuściła taśmy Kaczyńskiego! Chciała przykryć wiekopomne, drobne geszefty jakiegoś posła opozycji! :) Swoją drogą, mam ubaw. Stefek zawsze mnie śmieszył. I nie zapomniałem mu jego kato-talibańskiego światopoglądu. Chyba że przeszedł na stronę Cywilizacji Śmierci, to przepraszam. A jeśli nie przeszedł - kolejny katolik od pouczania innych i popuszczania sobie. :)

A tymczasem muszę oddać sprawiedliwość Jakiemu Patrykowi. Zarzucałem mu, że dotąd nie przesłuchał głównych macherów od afery reprywatyzacyjnej ze strachu co mogą powiedzieć o PiS. A jednak się doczekałem! I jestem zaskoczony, że z taką werwą Jaki postanowił zaatakować PiS. :) http://wiadomosci.gazeta....oDLfX9iPlmgimPs
Cytat:
Jedyną rzeczą o której mogę powiedzieć, to były moje rozmowy z Jakubem R., gdy ten odszedł z urzędu (zakończył pracę w Biurze Gospodarki Nieruchomościami w warszawskim ratuszu - red.) i zaczął współpracować z CBA. Wtedy zaczął spotykać się ze mną (i prosił - red.), żebym pomógł mu szukać haków na Hannę Gronkiewicz-Waltz, na Stachurę, na Niebrzydowskiego, na Marvipol, na Dom Development, na Sołowowa. Powiedział, że jakbym znalazł jakieś haki, to bardzo mu to pomoże

Cytat:
Przy następnym spotkaniu R. powiedział, że jakbym oddał 30 proc. dochodów z reprywatyzacji, to CBA, jest to rok 2016, będzie mnie ochraniać. Na pytanie, czy to jest w ogóle prawdziwe, Kuba R., odpowiadał mi, że w czasie spotkań z przedstawicielami CBA w swoim mieszkaniu na ul. Włodarzewskiej dochodziło do takich pijaństw, że niejaki Mariusz Kamiński był tak pijany, że chodził na czworaka i całował się z jego psem, bokserką. To są nielegalne działania. Mówię to pod przysięgą


Hmm... Brat Sasina skupujący roszczenia... Ze SKOK-u Wołomin było mało hajsu?
Beata - 2019-01-31, 16:22
:
Jejku jej, do czego doszliśmy. Psa, znaczy się, suki, już pocałować nie można. //facepalm

Edit: gdzie jest gajowy Marucha? //evil
Stary Ork - 2019-01-31, 17:30
:
Na razie pięknie się to wszystko rozwija wedle schematu znanego z popularnej góralskiej przyśpiewki, znaczy baca bacę zabił gównem . Tak szczerze, po ludzku, mam nadzieję że Niesiołowskiego mocno przypieką jeśli nie jest w sprawie czysty jak łza; z resztą zawsze mam mściwą satysfakcję kiedy jakiegoś świętojebliwego przyłapują z opuszczonymi gaciami. Jak się ta jego macierzysta partia nazywała, Chrześcijańska Unia Jedności? :psycho:
Beata - 2019-01-31, 19:44
:
Nie mam nic przeciwko grillowaniu polityków. W ogóle, i od lat. To jedyny sposób, żeby z nich coś wycisnąć, przynajmniej u nas. Niestety. Gdyby mieli klasę, odpowiadali na pytania, gdyby nie kręcili - może byłoby inaczej, może miałabym inne zdanie. Ale "oni" nas, wyborców, nie szanują. Są aroganccy, nadęci, przekonani o własnej wielkości, wspaniałości, błyskotliwości i czym tam jeszcze. A skoro tak, to niech się wiją. Tym bardziej, że sami to sobie robią. :P

Ale z drugiej strony, jestem przerażona. To jest przecież zaledwie początek kampanii wyborczej, a już takie szambo. Pięknie, qur... czę, pięknie. Naprawdę chciałabym, żeby gajowy Marucha wywalił ich wszystkich z lasu. Bez prawa powrotu.
goldsun - 2019-02-14, 12:46
:
No popatrzcie, Narodowiec (czyli niby "druga strona"), a potrafi tak samo jasno powiedzieć, że tam jednak "coś jest" ...
Cytat:

Organa odpowiednie powinny rozstrzygnąć czy Jarosław Kaczyński, PiS, mają coś na sumieniu w związku z tymi taśmami, które zostały ujawnione?

Ja nie sądzę, żeby tam było coś co podpadałoby – tak się wydaje – pod Kodeks Karny, natomiast mamy tam naprawdę sytuację niedwuznaczną, tylko jednoznaczną. Mamy człowieka najpotężniejszego politycznie w Polsce, który na wezwanie ma prezesa państwowego banku. Załatwia interesy prywatnej fundacji swojego środowiska politycznego właśnie z prezesem banku, dodatkowo w takiej atmosferze polityki kadrowej robionej, przepraszam za wyrażenie, pociotkami. Ja bym powiedział, że jeśli to nie jest układ, z którym Jarosław Kaczyński teoretycznie walczy, to co nim jest? Bo żeby był układ, to nie znaczy, że musi dojść do przekraczania prawa…

Prokuratura powinna z urzędu się zająć tą sprawą? Chociażby dla czystości sytuacji CBA powinno sprawdzić oświadczenie majątkowe prezesa?

Myślę, że to niczemu by nie szkodziło, gdyby to zostało sprawdzone. Żyjemy w państwie, w którym politycy muszą składać – i bardzo dobrze – oświadczenia majątkowe. Natomiast to jest pytanie o przekroczenie uprawnień, czy o nadzór właścicielski Skarbu Państwa nad bankiem, nad Pekao, w związku z tym co się wydarzyło. No jak to jest, że prezes Kaczyński ma tu na wezwanie prezesa banku? No i jest to też kwestia taka właśnie etyczno-polityczna bym powiedział. Czyli używanie swojej pozycji politycznej do tego, żeby sferę publiczną angażować na rzecz prywatnego przedsięwzięcia. No to jest głęboko po prostu niemoralne. Może to nie jest bezprawne, ale jest niemoralne po prostu.

tu całość
https://www.rp.pl/Polityk...namiestnik.html

Ciekawe - zaczną go też straszyć sądami? :-)
utrivv - 2019-02-21, 10:11
:
https://www.rp.pl/Sedziow...late=restricted

Cytat:
W ciągu sześciu miesięcy minister sprawiedliwości wymienił 83 prezesów i 57 wiceprezesów sądów rejonowych. Sędziowie dobrze ich oceniają.

Z rocznych informacji z działalności sądów rejonowych w 2018 r., do których dotarła „Rzeczpospolita", wynika, że reforma wymiaru sprawiedliwości nie jest wcale tak źle odbierana przez środowisko.


Tak mi się rzuciło w oczy, ciekawostka :)
Romulus - 2019-02-21, 18:06
:
utrivv napisał/a:
https://www.rp.pl/Sedziowie-i-sady/302219989-Sedziowie-dobrze-oceniaja-nowych-prezesow-w-swoich-sadach.html&cid=44&template=restricted

Cytat:
W ciągu sześciu miesięcy minister sprawiedliwości wymienił 83 prezesów i 57 wiceprezesów sądów rejonowych. Sędziowie dobrze ich oceniają.

Z rocznych informacji z działalności sądów rejonowych w 2018 r., do których dotarła „Rzeczpospolita", wynika, że reforma wymiaru sprawiedliwości nie jest wcale tak źle odbierana przez środowisko.


Tak mi się rzuciło w oczy, ciekawostka :)

Jedno z drugim nie ma wiele wspólnego. Roczne oceny działalności sądów nie są plebiscytem poparcia dla prezesów. Prezesi w sądach rejonowych nie mają żadnej realnej władzy. W dużych - mogą sobie wskazać kandydatów na wiceprezesów, zaproponować kandydatów na przewodniczących wydziałów. To są funkcje administracyjne. Wiążą się z dodatkami funkcyjnymi. Ale jak nie ten przewodniczący wydziału, to inny, jak nie ten wiceprezes to następny. Nie ma to żadnego znaczenia dla niezawisłości sędziów. Prezes sądu może jakoś sędziego szykanować za "niesłuszny" (niezgodny z linią partii) wyrok. Na przykład przenosząc do innego wydziału. Ale takie rzeczy akurat są nagłaśniane.
Forum Współpracy Sędziów prowadzi ankietę wśród sędziów. Ponad 90 procent z nich negatywnie ocenia deformy wymiaru sprawiedliwości: zamach na SN i funkcjonowanie pseudo-KRS. Przyjmowanie rocznych sprawozdań prezesów niczego tu nie zmienia. W tych sprawozdaniach są dane statystyczne: ile spraw wpłynęło, ile załatwiono, ile zostało, jak wyglądają różne wskaźniki, itp. Nuda.
Beata - 2019-04-09, 19:09
:
Z "okazji" strajku nauczycieli pozwolę sobie na czarnowidztwo. Gdyż - być może - dziś jest drugi dzień rozpadu naszego państwa, który to rozpad każdy wieszczył, ale jak przyszło co do czego, to nikt go nie zauważył. :P
Obserwując "postęp" negocjacyjny (znaczy, pani Szydło w kółko powtarza wyuczone banały i marketingowe pierdy, pani Zalewska na zmianę prezentuje uzębienie albo wyłamuje sobie paluszki, zaś wszyscy inni "politycy" partii rządzącej walczą o Polskę, grzmią świętym oburzeniem, albo tropią spiski - a nauczyciele strajkują, w wolnym czasie oskarżając Solidarność o łamistrajkowanie), doznałam wizji przyszłości. :roll:
Czas płynie. Egzaminy odbywają się w niektórych szkołach, w niektórych się nie odbywają. Chaos narasta, górnicy ogłaszają strajk solidarnościowy, wszyscy zawzięcie debatują, nikt nie mówi niczego nowego. Matury odbywają się, albo i nie. Wkurwieni rodzice składają pozwy sądowe, inni demonstrują przed Sejmem, ministerstwami i na Żoliborzu. Warszawa stoi. Strajk trwa, w niektórych placówkach przeradza się w strajk okupacyjny. Pierwszy Prezes nadal demonstracyjnie nie zauważa strajkujących i ogłasza kolejny program Balkonowe Pelargonie Plus (ale tylko biało czerwone się liczą, bo Prawdziwi Patrioci wyłącznie takie hodują). Nadchodzi termin wyborów europejskich. I WTEM. Zupełnie niespodziewanie okazuje się, że w naszym pięknym kraju występuje znaczny deficyt lokali wyborczych. Taka sytuacja. :badgrin:
Fidel-F2 - 2019-04-09, 19:11
:
Trzymam kciuki
Romulus - 2019-04-18, 12:55
:
No i po OFE. Za krwawego reżimu Tuska to był dramat. Łolaboga, aj waj, gewałt. A dziś - słuszną linię ma nasza partia. Dzisiejszy klakierzy wolą nie pamiętać jak jadaczyli na PełO, że zabiera im pieniądze na spokojną starość.
Trojan - 2019-04-18, 13:03
:
najlepsze jest to że już nie ma dziedziczności :)
szach-mat

ale rozkład systemu rozpoczął Donald. Jemu co królewskie
utrivv - 2019-04-18, 13:35
:
Romulus napisał/a:
No i po OFE. Za krwawego reżimu Tuska to był dramat. Łolaboga, aj waj, gewałt. A dziś - słuszną linię ma nasza partia. Dzisiejszy klakierzy wolą nie pamiętać jak jadaczyli na PełO, że zabiera im pieniądze na spokojną starość.
To zupełnie co innego, w pracy też mi likwidowali fundusz i wpłacałem na ike i nie czułem się oszukany, przeciwnie, darmowy hajs :)
Romulus - 2019-04-18, 15:41
:
Dlaczego zajumanie hajsu do budżetu teraz jest czym innym niż zajumanie hajsu do budżetu za Tuska? A jeszcze lepsze jest to, że jak chcesz przenieść swoje pieniądze do funduszu to musisz zapłacić 15% tej kwoty w ramach opłaty. :) Ludzkie pany. :)
utrivv - 2019-04-18, 21:09
:
Romulus napisał/a:
Dlaczego zajumanie hajsu do budżetu teraz jest czym innym niż zajumanie hajsu do budżetu za Tuska? A jeszcze lepsze jest to, że jak chcesz przenieść swoje pieniądze do funduszu to musisz zapłacić 15% tej kwoty w ramach opłaty. :) Ludzkie pany. :)
Mówię ci Romulusie że jak likwidowali nam fundusz to też musieliśmy zapłacić te procenty więc nie jest to dla mnie nic dziwnego a kasiorka się przyda, wolę dziś dostać 15% mniej niż oddać to na ZUS z obietnicą że za n lat może coś z tego otrzymam, taka jest różnica
goldsun - 2019-04-18, 21:25
:
utrivv napisał/a:
Romulus napisał/a:
Dlaczego zajumanie hajsu do budżetu teraz jest czym innym niż zajumanie hajsu do budżetu za Tuska? A jeszcze lepsze jest to, że jak chcesz przenieść swoje pieniądze do funduszu to musisz zapłacić 15% tej kwoty w ramach opłaty. :) Ludzkie pany. :)
Mówię ci Romulusie że jak likwidowali nam fundusz to też musieliśmy zapłacić te procenty więc nie jest to dla mnie nic dziwnego a kasiorka się przyda, wolę dziś dostać 15% mniej niż oddać to na ZUS z obietnicą że za n lat może coś z tego otrzymam, taka jest różnica

I wierzysz w to, że jak znowu braknie na jakieś obietnice wyborcze (lub cokolwiek innego), to znowu ktoś nie wymyśli kolejnej "reformy/przekształcenia" z tym funduszem w którym po raz kolejny obiecują, że "teraz to już naprawdę jest Twoje" i nie zrobi "czegośtam" przy okazji pobierając kolejny X% podatku/opłaty manipulacyjnej czy czegoś podobnego?
Bo ja już w to za cholerę nie wierzę.
Wystarczy, że kolejne przekształcenie spowoduje, że wszystko wróci do ZUSu (bo "cokolwiek") i wtedy zapłacisz podatek po raz kolejny, tak jak inni, którzy teraz tej "opłaty przekształceniowej" nie zapłacą. Kto mi to zagwarantuje, że tak nie będzie, albo, że ktoś przy wypłacie z tego funduszu nie wymyśli innego podatku/opłaty? Na pewno nie Morawiecki ani jego rząd. Podatek można brać wtedy, kiedy ja te pieniądze dostanę do ręki/na konto. Dopóki tymi pieniędzmi bawią się rządzący - nie mam żadnej pewności, że za jakiś czas znowu sobie na nich w jakiś sposób łapy nie położą, więc do tego czasu nie powinny być opodatkowane.

Wystarczy zauważyć, że ruch w tej chwili z przeniesieniem do ZUSu zabiera to, co OFE nam miało gwarantować - możliwość dziedziczenia tego, co tam zostało uzbierane. Jeśli ktoś teraz przeniesie tą kasę do ZUSu, to dziedziczenie idzie w piz...u. I jakoś nikt się nawet słowem o tym nie zająknął, ani tym bardziej o jakiejkolwiek rekompensacie za to co zabierają.

Przy okazji: możliwe również, że czegoś nie dosłuchałem/doczytałem, ale - jak to będzie wyglądać później? Te pieniądze, które teraz idą na OFE, później pójdą gdzie? Na ZUS, czy na IKE? I jeśli na IKE, to też będzie zabierane te 15%?
utrivv - 2019-04-19, 21:24
:
goldsun, umówmy się że tam gdzie mowa o ZUS tam będziemy mówić zero, null, tego nie ma. IKE to co innego, w każdej chwili możesz to zlikwidować :)
toto - 2019-04-20, 07:05
:
Jaka jest gwarancja, że IKE w przyszłości nie spotka los OFE? Albo mające lada chwila wystartować PPK? Ktoś powie, że chroni je prawo. Tylko że obecna władza pokazuje, że te można zmienić nawet w kilkadziesiąt godzin. A władza sądownicza, włącznie z TK i SN, również może być sterowana przez władzę. Pierwsze zrobienie czegoś to precedens. Za drugim razem można się na precedens powołać. Każda kolejna powtórka to już rutynowe działanie.
goldsun - 2019-04-22, 20:06
:
https://www.tvswietokrzys...-i-radnymi.html
Zastanowiło mnie "stwierdzono zebranie quorum".
Ale potem sprawdziłem sobie i quorum stanowi połowa powołanych osób do rady powiatu. Czyli jeśli rada powiatu jest jednoosobowa, to jedna osoba stanowi quorum - genialne w swojej prostocie.
Nie chce mi się sprawdzać czy jest wymóg ilości osób w radzie powiatu, ale widać, że da się takie rozwiązanie zastosować w praktyce.
I mogą wszyscy takie jednoosobowe głosowanie pocałować tam gdzie wzrok nie sięga, jakkolwiek byłoby widać, że jest skrajnie idiotyczne ...
Romulus - 2019-04-22, 21:05
:
Jednoosobowa rada powiatu? Co to jest? Nibylandia?
Jachu - 2019-04-23, 07:03
:
W skład rady powiatu wchodzą radni w liczbie 15 w powiatach liczących do 40000 mieszkańców oraz po dwóch na każde kolejne rozpoczęte 20000 mieszkańców, ale nie więcej niż 29 radnych (art. 9 ust. 4 ustawy o samorządzie powiatowym).
Beata - 2019-04-23, 15:58
:
Jachu, sam widzisz, że to tylko ogólna wskazówka. //evil
goldsun - 2019-04-25, 06:16
:
Podobno ten cytat "jak nie mają na chleb, to niech jedzą ciastka" jest wymyślony ...
Ale aktualnie p.o. rządzących potrafią w takie cytaty na serio ...
https://twitter.com/WaszczykowskiW/status/1121073991526047744
Waszczykowski napisał/a:
Dziś na rejsowy lot do Brukseli LOT podstawił samolot tanich linii litewskich Get Jet. Skandaliczne warunki lotu dla osób, które nie lecą tam na wakacje lecz do pracy

Panu się musiało polecieć nie klasą ekskluzywną, tylko taką jaką lata suweren i to były skandaliczne warunki! ;->
O tym, że on w takich warunkach musiał lecieć "do pracy" (ale, że niby jakiej, że zapytam?), bo jakby na wakacje to niby byłoby inaczej ... nawet nie wiadomo jak skomentować.
Wypadałoby dodatkowo zapytać: co mają powiedzieć ludzie jeżdżący zapchanymi autobusami do pracy (do Brukseli również) i jeszcze muszą za to zapłacić, w przeciwieństwie do Jaśnie Pana, któremu za przelot płaci ten głupi suweren ...

Oni się na serio cały czas ścigają - który większym idiotą ...
I najwyraźniej cały czas tego nie rozumieją ...
Fidel-F2 - 2019-04-25, 11:58
:
goldsun, zachowujesz się jakbyś właśnie odkrył koło.
goldsun - 2019-04-25, 12:31
:
Fidel-F2 napisał/a:
goldsun, zachowujesz się jakbyś właśnie odkrył koło.

Bo mnie to jednak zastanawia ...
Nie to, ze oni tak myślą, bo jestem przekonany, że np. Kaczyński faktycznie miałby problem ze zrobieniem zakupów, bo by się zgubił - zawsze to za niego robili. Tak samo jak niektórzy politycy nie rozumieją, że są ludzie pracujący za "miskę ryżu" (czyli minimalną krajową, albo i niżej), że dla niektórych już sam lot samolotem może być dziwny, bo nigdy nie mogli, albo, że już sam wylot na wakacje to coś, co się nigdy w życiu nie zdarza. Więc takie warunki jakie miał JaśniePan to może być luksus, a dla niego to "skandaliczne warunki" ...
Mnie zastanawia, że oni są tak oderwani od rzeczywistości, że potrafią to powiedzieć/napisać publicznie.

Tak samo jak Karczewski, który zbiera 20k plnów co miesiąc i mówi do nauczycieli, którzy pracują za powiedzmy 1/5 tego, że oni powinni pracować dla idei.

Dla mnie takie wypowiedzi powinny z miejsca dyskwalifikować polityków, bo samo to, że mówią to publicznie oznacza, że są kompletnie oderwani od życia "zwykłych ludzi".
Bo to oznacza, ze oni żyją w całkiem innym świecie, więc za cholerę nie nadają się do ustalania jak mają żyć ci "zwykli ludzie", bo nigdy tego nie zrozumieją i będą generować problemy, które dla tych "zwykłych" będą "nie do przebycia, a naprawiać problemy, których ci "zwykli" w ogóle nie widzą.

A dodatkowo, w przypadku takim jak Karczewski - oznacza to kompletny brak umiejętności łączenia/analizowania faktów. Ma dwie cyferki i nie widzi między nimi różnicy. To jest matematyka na poziomie pierwszych klas szkoły podstawowej. Jawny dowód na prawdziwość stwierdzenia "mają wykształcenie wyższe, ale nie mają podstawowego".
Fidel-F2 - 2019-04-25, 13:11
:
Zachowujesz się jakbyś właśnie odkrył, że to debile.
Beata - 2019-04-25, 19:21
:
Najbardziej mnie bawi przekonanie pana posła o ważności jego Misji. :mrgreen:
goldsun - 2019-04-26, 13:05
:
Okrągły stół d/s oświaty ...

Zaczynam czytać jak jakąś powieść fantasy - zastanawiam się ile jeszcze fantastycznych pomysłów/zdań zobaczę ...
Cytat:
"Deklaruję, że drzwi na nasze spotkania pozostaną otwarte dla tych instytucji i osób, które teraz nie odpowiedziały na zaproszenie, a będą chciały włączyć się w merytoryczną dyskusję" - dodał Morawiecki.

Przedstawiciel RPO nie mógł dołączyć, bo "nie ma miejsca".

Cytat:
- Klub PO odpowiedział bardzo pozytywnie na nasze zaproszenie - mówi premier.

Z tego co widać, przedstawiciele PO zbojkotowali to zaproszenie.

Cytat:
"Obecny system wyczerpał już swoje możliwości" - stwierdziła Szydło.

Ten system, który "po trupach" wdrażała przez ostatnie lata aktualna dalej minister, którą nie dalej jak wczoraj wychwalali i obronili przed dymisją?
Acha ...

Mam wrażenie powoli, że ktoś tu szykuje tekst dla niezatapialnej, tylko dla odmiany polityczny i mimo wszystko "poważny" ...
I mam wrażenie, że nie powinienem jednak tego czytać, bo jestem abstynentem, a tego chyba na trzeźwo wytrzymać się nie będzie dało ...
Stary Ork - 2019-04-26, 13:10
:
Morawiecki potrafi mówić prawdę, ale woli nie, bo to nie jest jego emploi.
goldsun - 2019-04-26, 13:21
:
Oooo, pomylili role!
Szydło się wypowiadała i skończyła.
Teraz mówi przedstawiciel Prezydenta i zaczyna mniej, więcej "przez 8 lat rządów PO wszystko zostało zniszczone, szkoły były likwidowane ..." :-)
No role pomylili, przecież to był zawsze argument Szydło właśnie!

Później już tylko wychwalał aktualnie wprowadzoną reformę ...

Pierdolenie polityczne level hard ...
Trojan - 2019-04-26, 13:24
:
Po co oglądasz to gławno?

Ale by być uczciwym - po niewiele lepsze.
goldsun - 2019-04-26, 14:34
:
Trojan napisał/a:
Po co oglądasz to gławno?

Ale by być uczciwym - po niewiele lepsze.

Chociażby po to, żeby posłuchać niepolityków, którzy dla odmiany potrafią mówić bardzo z sensem.
A poza tym F1 w Baku, pierwszy trening, przerwali po 20 minutach, bo studzienka rozwaliła bolid Russelowi, więc przerzuciłem się na coś innego do słuchania. :-)

Edit: a niektórzy mówią tak, że mam obawy czy przedstawiciele rządu w ogóle rozumieją :-)
Trojan - 2019-04-26, 14:49
:
Zaraz drugi trening
BG - 2019-04-28, 20:43
:
Niedawno mianowany derektor Muzeum Narodowego, Jerzy Miziołek, w porozumieniu z ministrem kultury (który go mianował) usunął z wystawy muzeum prace Natalii Lach-Lachowicz i Katarzyny Kozyry jako "mogące gorszyć wrażliwych" i "promujące gender".
https://kultura.onet.pl/sztuka/jerzy-miziolek-jestem-przeciwny-eksponowaniu-dziel-ktore-moga-irytowac-wrazliwa/d4phvw6
https://oko.press/komu-przeszkadza-banan-tematyka-z-zakresu-gender-nie-powinna-byc-pokazywana-w-muzeum-narodowym/

Chociaż, w porównaniu z wielkim planem pisowców, żeby większość członków PKW wybierał sejm (czyli większość parlamentarna, a w domyśle sami pisowcy), ta sprawa to i tak mały pikuś. Jeśli pisowcy nie zostaną powstrzymani, to tak właśnie zrobią. I wtedy wybory parlamentarne i inne staną się formalnością, a Kaczyński będzie właścicielem Polski do swojej śmierci i pochówku na Wawelu. Jesienią tego roku będzie jedyna szansa odsunięcia pisowców od władzy.

Jeśli pisowcy będą rządzić przez drugą kadencję, to wtedy do tego stopnia zmienią prawo, ordynację wyborczą, rynek mediów, stosunki własnościowe w biznesie i system sądowniczy, że w wyborach w 2023 uzyskają większość konstytucyjną i będą robić to samo, co zrobił Orban na Węgrzech. Pisowski zamach na niezależność sądownictwa i na instytucje pozarządowe był tego zapowiedzią. Przecież SN decyduje m.in. o ważności wyborów. A na Węgrzech Orbana już się nie da usunąć. Jest dożywotnim właścicielem Węgier. Właśnie dlatego, że pozmieniał wszystko, co się dało, żeby zapewnić sobie i swojej partii trwałą i niekwestionowaną dominację i przy tym marginalizację opozycji.
Każda partia rządząca, która chce, żeby członkowie PKW byli wybierani przez sejm, musi zostać odsunięta od władzy możliwie najszybciej.
To, że pisowcy tak wielką wagę przykładają do szkoły Rydzyka w Toruniu, też jest elementem starannie przemyślanej, długofalowej strategii - to jest ich kuźnia kadr mająca kształcić przyszłe elity mające stopniowo coraz bardziej dominować w Polsce.
Jeśli pisowcy zostaną na drugą kadencję, to szarzy obywatele, tak samo jak przedsiębiorcy, sędziowie, artyści i inni będą musieli pogodzić się z dominacją nowej elity, która swój awans będzie zawdzięczać pisowcom. I wtedy opozycja na trwałe zostanie zmarginalizowana.
fdv - 2019-04-29, 07:43
:
Ta elita kształcona w Toruniu u Rydzyka to niezły dowcip nawet się uśmiechnąłem z rana.
Asuryan - 2019-04-29, 09:06
:
Jaki kraj, taka elita, a raczej elyta... tak samo zresztą jaki kraj, taki (nie)rząd. Ja się tylko nieco dziwię tak wysokiemu sondażowemu poparciu PiS-u do europarlamentu. Może to działa na zasadzie typowo polskiej zawiści - czemu bowiem w reszcie Europy mają mieć lepiej niż w Polsce?
goldsun - 2019-04-29, 09:11
:
Asuryan napisał/a:
Jaki kraj, taka elita, a raczej elyta... tak samo zresztą jaki kraj, taki (nie)rząd. Ja się tylko nieco dziwię tak wysokiemu sondażowemu poparciu PiS-u do europarlamentu. Może to działa na zasadzie typowo polskiej zawiści - czemu bowiem w reszcie Europy mają mieć lepiej niż w Polsce?

Myślisz, że ci ludzie zastanawiają się nad tym do czego te wybory?
To IMHO jest ten sam % co w każdych innych wyborach i zasada "głosujemy na swoich". Jakby PIS wystawił Jaruzelskiego, Kiszczaka, Gierka to pewnie oni też uzbieraliby spore poparcie ... (w innych partiach pewnie też, odpowiednio do poparcia dla danej partii).
dworkin - 2019-04-29, 11:16
:
Asuryan napisał/a:
Ja się tylko nieco dziwię tak wysokiemu sondażowemu poparciu PiS-u do europarlamentu.

Nie tak wysoki, jak myślisz (za Penelope Cruz //spell ). Świadczyć o tym może ostatni sondaż oceny dotychczasowych rządów PiS-u.
Cytat:
Większość respondentów (56 proc.) negatywnie ocenia trzy i pół roku rządów PiS, z czego 36 proc. ocenia bardzo negatywnie. Pozytywną ocenę Prawu i Sprawiedliwości wystawia trzech na dziesięciu (31 proc.) badanych. Zdania w tej sprawie nie ma 13 proc. ankietowanych.

Co znaczyłoby, że ogół populacji nie popiera PiS-u, a nawet zagłosowałby przeciwko PiS-owi. No ale ogół nie pójdzie na wybory, pójdą tylko ci co pójdą. I to wśród nich poparcie jest tak wysokie.
Trojan - 2019-04-29, 11:25
:
dokładnie

ci co nie pójdą, to nie pójdą bo nie ma na kogo pójść.
dworkin - 2019-04-29, 11:36
:
Gdyby frekwencja w Polsce była tak wysoka, jak na zachodzie, PiS nigdy nie doszedłby do samodzielnej władzy. Jak na częściowo populistyczną partię i tak mieliby wynik imponujący: 1/4-1/3 miejsc w parlamencie.

Dla mnie spełnili swą rolę dziejową, łamiąc neoliberalne tabu, jakie dusiło Polskę przez ćwierć wieku. Teraz są głównie szkodliwi.
Fidel-F2 - 2019-04-29, 11:44
:
dworkin napisał/a:
łamiąc neoliberalne tabu
:?:
Trojan - 2019-04-29, 12:28
:
Fidel-F2 napisał/a:
dworkin napisał/a:
łamiąc neoliberalne tabu
:?:


no dworkin ma na myśli dotychczasowe rządy (do PiS) które były skierowane w 100% na biznes
Fidel-F2 - 2019-04-29, 12:45
:
Trojan, ty czasem czytasz to co bezmyślnie napiszesz?
BG - 2019-04-29, 13:03
:
Trojan napisał/a:
ci co nie pójdą, to nie pójdą bo nie ma na kogo pójść.

Jest coś takiego, jak elektorat negatywny.
Ogólnie, wszyscy ci, którzy nie popierają PiS-u, powinni pójść na wybory i zagłosować przeciwko pisowcom. Sprawa jest poważna, a sprawka wysoka. Chodzi tu głównie o plany dotyczące wybierania składu PKW, choć oczywiście znaczenie ma całokształt zawłaszczania państwa przez pisowski aparat partyjny. Nie wspominając o skali dotowania medialnych imperiów Rydzyka i Sakiewicza.
Wszyscy ci, którym nie podoba się Rydzyk i Sakiewicz, powinni zagłosować w wyborach parlamentarnych. Przecież to z ich pieniędzy, jako podatników, PiS daje pieniądze Rydzykowi i Sakiewiczowi - czy tym podatnikom to naprawdę nie przeszkadza?
dworkin napisał/a:
Gdyby frekwencja w Polsce była tak wysoka, jak na zachodzie

Na Zachodzie nie ma ani jednego kraju, w którym frekwencja wyborcza oscyluje wokół 50%?
Może przytocz konkretne dane w tej kwestii?
Trojan - 2019-04-29, 13:40
:
zdaje się że we Francy jest tak jak u nas


u nas elektorat negatywny nie idzie na wybory
goldsun - 2019-04-29, 13:47
:
BG napisał/a:

Ogólnie, wszyscy ci, którzy nie popierają PiS-u, powinni pójść na wybory i zagłosować przeciwko pisowcom.

Przypomnij mi - kto dostaje głosy/mandaty oddana na partie, które nie przekroczą progu wyborczego zgodnie z aktualnym kodeksem wyborczym, czy czymśtam? ...

Zdefiniuj proszę w takim razie określenie "zagłosować przeciwko pisowcom" - co dokładnie należy zrobić?

Uprzedzając - ani POKO ani Biedroń mnie nie przekonują - nie ufam im (zwłaszcza Schetynie).

A następnie możesz odpowiedzieć na pytanie - dlaczego elektorat negatywny nie chodzi na wybory ...
dworkin - 2019-04-29, 13:51
:
Fidel-F2 napisał/a:
dworkin napisał/a:
łamiąc neoliberalne tabu
:?:

Mam na myśli tabu dotyczące polityki socjalnej, zwanej zawsze rozdawnictwem, na które nas nie stać. No więc Kaczyński pokazał, że nas stać, czym wbił poprzednikom ćwieka w samo czoło. Ba! Nie tylko nas stać, PKB rośnie przy tym zajebiście. Oto po raz pierwszy nawet od transformacji spora część społeczeństwa została włączona do owoców tego wspaniałego wzrostu, jakim zawsze chwaliły się media, dodając że nie radzą sobie tylko niedojdy. Różnice dochodowe wyrażane współczynnikiem Giniego spadły wreszcie do cywilizowanych poziomów (choć najnowsza analiza francuskich ekonomistów temu przeczy, więc strach bać się, jakie rzeczywiście były przedtem - ale to inny temat). Nawet mimo tego, że 500+ nie wpływa na demografię i jest źle zorganizowany, bo przysługuje wielu osobom, jakie go nie potrzebują (o jego rozszerzeniu zaś nie wspominam, bo to jakaś abominacja) - liczy się kierunek.

Albo tabu dotyczące opodatkowania. Danina solidarnościowa po raz pierwszy chyba wprowadza jakąkolwiek progresje w stosunku do tego, co było. Niby nic, ale zawsze coś. Najnowszy projekt ukrócenia fałszywego samozatrudnienia to również myśl w dobrym kierunku, ale tylko paliatyw, skoro nie dotyka samej zasady liniowego podatku PIT.

Poza tym jednak PiS to doskonały prymus konserwatywnego kapitalizmu, więc nie ma się czym chwalić.

BG napisał/a:
Na Zachodzie nie ma ani jednego kraju, w którym frekwencja wyborcza oscyluje wokół 50%?
Może przytocz konkretne dane w tej kwestii?

Zdaję sobie sprawę, że są i takie kraje, ale ogólny trend jest oczywisty i wynosi pod 70%. Taką frekwencje miałem na myśli.

Oto jak rzecz miała się przy ostatnich wyborach parlamentarnych:
Holandia - 80%
Dania - 80%
Niemcy - 75%
Włochy - 70%
UK - 70%
Hiszpania - 60%
Francja - 50% (ale już w 2012 prawie 60%)
Polska - 50% (z tym, że kilkakrotnie bywała wyższa, np. gdy PiS przegrał w 2007)
Trojan - 2019-04-29, 13:52
:
ja nie chcę głowsowac na PiS, na pewno nie będę głosował na PO&.N&inne borostwory
Biedroń na razie niczym nie błysnął - ale rozważam jego oraz, rzecz jasna Razem (choć to już chyba ostatnie podrygi)
PSL, SLD podobnie jak PO nie wchodzą w rachubę, podobnie Kukizy i narodowcy

jako wyborca centrolewicy nie mam totalnie na kogo głosować - a jestem w stanie rozszerzać swoje spektrum.

taki Gwiazdowski - nie mówię mu NIE, ale wiem o nim mniej jak o Bierdoniu, poza tym że nie zebrał paki na wybory do Euro. Mam w ogóle spore wątpliwości co do uczestnictwa w wyborach do EurPrl takich nowych tworów.
goldsun - 2019-04-29, 13:57
:
dworkin napisał/a:
Najnowszy projekt ukrócenia fałszywego samozatrudnienia to również myśl w dobrym kierunku,

Absolutnie się nie zgadzam.
To projekt, który uderzy w wiele małych firm, czy to słabo się rozwijających, czy to nowo zakładanych.
Każdy kto startuje z nową, małą firmą próbuje znaleźć sobie jakiś stały wpływ, bo tylko wtedy może na spokojnie myśleć o rozwoju i nie "walczy tylko co miesiąc o przetrwanie".
Wybacz, ale moim zdaniem ten projekt, przy takich założeniach (75% wpływów od jednego klienta oznacza, że NIE jesteś przedsiębiorcą) to paranoja, jak dla mnie.
Dodatkowo założenie, że te zasady mają zadziałać wstecz, to już w ogóle piramidalny idiotyzm (a zdaje się, że o tym mocno myślą) - przecież ci ludzie działają zgodnie z prawem - dlaczego nagle mają dostawać kary za takie działanie? To jest czysty socjalizm z epoki słusznie minionej i ustalanie "domiaru" ...

Pomijam nawet to, że wcześniej rządy zachęcały do samozatrudniania, wykazywania inicjatywy, a teraz to rozpierdolą w drobny mak jedną ustawą.

Założenie o przewidywalności prawa w państwie właśnie (po raz kolejny) leży na glebie.

Edit: takie proste pytanie - jak często taki test przedsiębiorcy będzie wykonywany? Czy tacy przedsiębiorcy będą musieli uważać i się ograniczać! jeśli znajdą się bliżej granicy? To jest IMHO danie małpie (urzędnikom) brzytwę, którą będą mogli dowolnie rozwalać małe firmy - zwłaszcza usługowe.
dworkin - 2019-04-29, 14:07
:
Ale w tym konkretnym przypadku, przynajmniej ideowo, chodzi o etatowców na samozatrudnieniu. Nie rzeczywistych przedsiębiorców. Zatem Twój zarzut odnosi się nie do idei, a jej technicznej realizacji.

Bo poza tym absolutnie popieram zniesienie liniowej stawki PIT. Równo, dla wszystkich. Liniowy osobisty podatek dochodowy to domena krajów na wschodzie, razem z ich wskaźnikami społecznymi. Cywilizowany świat stosuje opodatkowanie progresywne.
goldsun - 2019-04-29, 14:17
:
dworkin napisał/a:
Ale w tym konkretnym przypadku, przynajmniej ideowo, chodzi o etatowców na samozatrudnieniu. Nie rzeczywistych przedsiębiorców. Zatem Twój zarzut odnosi się nie do idei, a jej technicznej realizacji.

Bo poza tym absolutnie popieram zniesienie liniowej stawki PIT. Równo, dla wszystkich. Liniowy osobisty podatek dochodowy to domena krajów na wschodzie, razem z ich wskaźnikami społecznymi. Cywilizowany świat stosuje opodatkowanie progresywne.

Założenie o 75% od jednego klienta przeczy tej idei.
Bo 25% innych klientów dowodzi, że to NIE jest samozatrudnienie.
Nawet 1% by świadczył, że to już nie jest samozatrudnienie.
Drugi punkt, który mówi, że "Klient nie może narzucać godzin pracy" to taki sam idiotyzm. Klient płaci - Klient wymaga. I gówno rządowi do tego. Ten punkt spełnia całe stado firm wypożyczających swoich pracowników innym firmom i to całkiem spore firmy to spełniają, więc zabieranie tego mikro firmom to kolejny strzał w ich możliwości.

Chcesz walczyć z podatkiem liniowym, to z nim walcz. Grzeb sobie w samych podatkach.
Ale ten pomysł IMHO to walka z małymi przedsiębiorcami/usługodawcami, a nie z omijaniem opodatkowania. To pomysł który mógł się narodzić tylko w głowach ludzi, którzy nigdy sami firmy nie mieli / nie zaczynali od zera, a pewnie nigdy nawet poza stanowiska polityczne/budżetowe nie wychodzili w większości.
Fidel-F2 - 2019-04-29, 16:16
:
dworkin, no więc właśnie nas nie stać. Bo mimo koniunktury pogłębiają dług publiczny z prędkością nurkującego Stukasa, jednocześnie przyjmując coraz większe zobowiązania i zwiększając ciężary podatkowe. Każdy głupi jest mądry jak weźmie pożyczkę w Providencie. A potem przychodzi komornik.

Co do wyborów, dla mnie tylko Gwiazdowski.
dworkin - 2019-04-29, 19:00
:
Tylko że nasz dług publiczny spadł w trzecim kwartale 2018 poniżej 50%, a i odkąd rządzi PiS nigdy nie osiągnął względem PKB rekordu PO (prawie 56%). Do tego wciąż wypadamy znacznie lepiej niż średnia dla całej UE (80%).
Fidel-F2 - 2019-04-29, 21:07
:
Zmienili metodę liczenia? Albo wahania kursowe.
Asuryan - 2019-04-29, 22:44
:
BG napisał/a:
Wszyscy ci, którym nie podoba się Rydzyk i Sakiewicz, powinni zagłosować w wyborach parlamentarnych.

Ja o wyborach do europarlamentu, a Ty o parlamentarnych do których jeszcze daleko. Jedyny sens głosowania w tych pierwszych na PiS jest taki, by pozbyć się z naszego kraju Waszczykowskiego, Bielana, Jakiego, Brudzyńskiego, Jurgiela, Fotygi, Kruk, Szydło, Zalewskiej, Kempy, Rafalskiej. Obciach za granicą co prawda byłby jak cholera, ale przynajmniej nic by już w samej Polsce nie odwalili.
BG - 2019-04-30, 23:16
:
Asuryan napisał/a:
ale przynajmniej nic by już w samej Polsce nie odwalili.

Spoko, po wyborach do europarlamentu miejsce Waszczykowskiego, Bielana, Jakiego, Brudzyńskiego, Jurgiela, Fotygi, Kruk, Szydło, Zalewskiej, Kempy i Rafalskiej na stanowiskach ministrów zajmą: Suski, Tarczyński, Sobecka, Kaleta, Karski, Mosiński, Sasin, Pawłowicz, Mazurek, Lichocka i Sasin. :P I nic się nie zmieni na lepsze. Będzie tylko obciach za granicą, o którym wspomniałeś.

Tak że głosowanie na pisowców, żeby wyjechali do Brukseli i brali stamtąd kasę, to kiepski pomysł.
Asuryan - 2019-04-30, 23:48
:
Ja nie mówię że to jest dobry pomysł, tylko czym część mających zamiar głosować na PiS może się sugerować.
toto - 2019-05-01, 11:01
:
A wiecie, że według najnowszych informacji, to Kaczyńscy (głównie Jarosław) wprowadzili nas do UE? Nie wiedzieliście? To teraz już wiecie. Nie ma za co.



To jest fascynujące, jak jedna z bardziej antyeuropejskich partii przy okazji wyborów do europarlamentu próbuje się lansować, że to jej członkowie/założyciele byli głównym motorem prointegracyjnym. Brak mi słów, najgorsze, że wiele osób kupi tę narrację.
Asuryan - 2019-05-01, 12:51
:
Ogólnie to mocna ekipa się szykuje: Szydło 27:1, Jurgiel błogo spał w sejmie, Karczewski specjalista od Meleksa :mrgreen:
Romulus - 2019-05-03, 19:03
:
Andrzej Duda ociepla wizerunek swój i swojej partii. W ciekawy sposób. Otóż, według niego, fajnie by było, gdyby UE i NATO wpisać do Konstytucji.

Jaki z niego Europejczyk. Pełną gębą.

W 1976 r. PRL wpisała już do swojej konstytucji sojusz z ZSRR. I nie porównuję ZSSR z UE. Wręcz przeciwnie. Tylko wpisywanie tego do Konstytucji to głupota. Wystarczy przestrzegać umów i standardów. Czyli czegoś czego ten, rosyjski z ducha rząd i partia, nie rozumieją.
toto - 2019-05-03, 19:22
:
Gadać to se morze, przed parlamentarnymi znowu będzie mówił o urojonej wspólnocie, a ludzie z jego środowiska o euroszmacie.
goldsun - 2019-05-21, 13:05
:
... jeśli Cię złapią za rękę, krzycz, że to nie Twoja ręka ...

Dzisiaj
Beata Szydło napisał/a:

Napisałam na Twitterze, w odpowiedzi do polityków Platformy Obywatelskiej, że jeżeli będą rozpowszechniać takie kłamstwo, to w trybie wyborczym będą mnie musieli przeprosić. Dlatego, że flagi europejskie cały czas są w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i również były w moim gabinecie. Nikt flag europejskich nie wyprowadzał - zapewniła Beata Szydło.

https://wiadomosci.onet.pl/kraj/beata-szydlo-czy-pozbyla-sie-unijnych-flag-z-gabinetu-premiera/kl9r5eq


Wcześniej
Beata Szydło napisał/a:

Natomiast przyjęliśmy taką zasadę, i tak to będzie realizowane, że posiedzenie polskiego rządu, wypowiedź po posiedzeniu polskiego rządu będziemy realizować na najpiękniejszych, moim zdaniem, biało-czerwonych flagach - powiedziała premier.

https://wiadomosci.wp.pl/na-konferencjach-rzadu-nie-bedzie-flag-unii-europejskiej-beata-szydlo-wyjasnia-zmiane-6027714837942913a

Łgaliśy, łżemy i łgać będziemy ...
w zależności od punktu siedzenia ...

no chyba, że to ma być taki "prawniczy myk" ... "te flagi w gabinecie cały czas są, tylko ich nie widać ..." ... np. zostały pieczołowicie schowane, żeby się nie kurzyły ... o tak dbamy o tą całą UE ... ;->
goldsun - 2019-05-31, 13:21
:
W sumie to nie wiem gdzie i komu zadać to pytanie ...

Czy ktoś może się orientuje - jaka jest data oficjalnego zakończenia roku szkolnego?
Dla uproszczenia dodam - dla większości uczniów, czyli bez brania pod uwagę 8mioklasistów i po ostatniej klasie gimnazjum.

Bo w ustawie było i chyba dalej jest - piątek po bożym ciele.
Ale Pan MM (co najmniej jak Jego Ekscelencja w Seksmisji) powiedział w międzyczasie, że zakończenie będzie wcześniej i "piątek będzie dniem wolnym". I dokładnie jak w Seksmisji, poza "powiedzeniem" wygląda, że nic innego nie zostało zrobione. A chyba nie jesteśmy w filmie?
W związku z czym chyba panuje lekki dysonans poznawczy ... w szkołach chyba też.

Jest to dla mnie o tyle kluczowe, że zaplanowaliśmy sobie wyjazd z dzieciakami, na tydzień przed rozdaniem świadectw. Dokładniej planowaliśmy wrócić w czwartek, żeby w piątek dzieciaki odebrały świadectwa. W szkołach i tak nic się w tym czasie nie dzieje.
Ale teraz za cholerę nie wiemy, czy trzeba będzie wrócić we wtorek? Czy coś się zmieniło? Ewentualnie - kiedy ktoś coś ustali ostatecznego?

Próbuję znaleźć jakąś odpowiedź na to pytanie, ale ni cholery ...
Wszyscy piszą, że:
- jest ustawa, która mówi o piątku
- i jest rzucona wypowiedź MM, który mówi "przed czwartkiem"
co jest ważniejsze? ;-p ;-)
Może ktoś coś znalazł "oficjalniejszego"?


Na marginesie, chociaż bardzo tu pasuje - podoba mi się sytuacja z "krowa+".
Obiecali? Obiecali.
A złożyli do tej obietnicy jakikolwiek papier do UE? nie ... (tak przynajmniej ćwierkają wróbelki)
To będzie ta "krowa+"? ...
Fidel-F2 - 2019-05-31, 13:29
:
Chyba w środę ale nie najsensowniej by było zapytać w szkole?
Trojan - 2019-05-31, 13:30
:
Rozdadzą po litrze wyborowej i będzie krowa+
Stary Ork - 2019-05-31, 13:38
:
Znaczy, każdy dostanie krowę? Bo ja ze względu na warunki lokalowe wolałbym ewkiwalent //panda
dworkin - 2019-05-31, 13:43
:
Moja mam jest nauczycielka i zakończenie ma w środę.
Sabetha - 2019-05-31, 21:14
:
Ja również w środę. W tym celu musieliśmy przesunąć termin rady klasyfikacyjnej i w ogóle malusi burdel z procedurami nam się zrobił. Ale oj tam, oj tam, pan na folwarku kazał, czeladź robi. Życie.
m_m - 2019-06-20, 11:55
:
Jakże aktualny cytat znalazłem w ostatnim tomie Pottera :mrgreen:
Cytat:
– Dlaczego Voldemort sam nie ogłosił się ministrem magii? – zapytał Ron.
Lupin roześmiał się.
– Ron, przecież nie musiał! Praktycznie i tak już rządzi, więc po co miałby siedzieć za biurkiem ministra? Jego marionetka, Thicknesse, zajmuje się codziennymi sprawami, a Voldemort może swobodnie planować działania zmierzające do zapanowania nad całym światem. Oczywiście wielu ludzi szybko się domyśliło, co naprawdę się stało. W ciągu paru ostatnich dni polityka ministerstwa radykalnie się zmieniła i krążą pogłoski, że za tym wszystkim stoi Voldemort. Ale to są tylko szeptem powtarzane plotki. Nikt już nie wie, komu można ufać, wszyscy boją się coś powiedzieć głośno, w obawie, że jeśli ich domysły są słuszne, pogrążą siebie i swoje rodziny. Tak, Voldemort bardzo sprytnie rozgrywa tę partię. Gdyby ogłosił się ministrem, mogłoby dojść do masowej rebelii, a pozostając w cieniu, wywołuje zamieszanie, niepewność i strach.

dworkin - 2019-07-04, 10:15
:
https://www.wirtualnemedi...norm-ustawowych

Cytat:
Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu zajmowała się sprawozdaniem Rady Języka Polskiego, w którym przeanalizowano 306 pasków informacyjnych w "Wiadomościach" TVP i które uznano za manipulację. Posłowie zdecydowali, że sprawozdanie nie spełnia ustawowych wymogów takiego dokumentu i zagłosowali za jego odrzuceniem (...)

Ponad 150-stronnicowe opracowanie przygotowali dr hab. Katarzyna Kłosińska z Uniwersytetu Warszawskiego, dr hab. Rafał Zimny z Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy i dr hab. Przemysław Żukiewicz z Uniwersytetu Wrocławskiego, a streszczenie napisał prof. dr hab. Andrzej Markowski, przewodniczący Rady Języka Polskiego.

Według analizy tylko 25 proc. "pasków" stanowiło informację w sensie ścisłym, celowo pozbawioną elementów oceniających. "Wskaźnik ten należy uznać za bardzo niski, a zatem należy stwierdzić, że Wiadomości TVP nie przekazują obywatelom obiektywnej informacji, lecz własną wizję omawianych wydarzeń" - napisał prof. Markowski w przedmowie do omawianego sprawozdania.

Dodał, że "praktyka językowa i komunikacyjna w paskach Wiadomości ma często charakter manipulacyjny - stosowane tu oddziaływania perswazyjne nadawcy na odbiorcę są bowiem ukryte i realizują partykularne cele nadawcy, bez uwzględnienia - szeroko rozumianej i inkluzywnej w swej istocie - kategorii dobra wspólnego" - uzasadniał we wstępie dokumentu profesor.

Z analizy wynikało też, że w wielu paskach były też stosowane "nieetyczne zabiegi językowe" takie jak "etykietowanie, stygmatyzacja, stereotypizacja, korzystne dla nadawcy operacje na znaczeniu słów, ich nacechowaniu lub na ich kształcie modalnym".

Proste? Proste.
m_m - 2019-07-04, 11:43
:
Nie przypadkowo się mówi ,,jestes gupi jak pasek TVP Info''
Stary Ork - 2019-07-04, 11:44
:
Jeśli coś jest głupie, ale działa, to nie jest głupie //orc
Romulus - 2019-07-09, 17:58
:
Oj, śmieję ci się ja, śmieję. https://www.polsatnews.pl...IFPuJNuIPPJ-_CA
Z drugiej strony, coś w tym jest. Firmę niech założą. A do tego rząd ich z PIT zwolni. I na jaką cholerę im studia? Klimat to katastrofa i w zasadzie nie ma co wierzyć w ratunek. Zanim skończą studia, to i tak "ekonomia" je*bnie. Chyba że nagle imigrantów przybędzie. :)

Anyway, weźcie się do roboty małolaty, a nie o studiach czy liceach wam się marzy. Roszczeniowe milenialsy!
Trojan - 2019-07-09, 18:06
:
Może wywieźć ministra za granicę? Taka myśl mi do głowy...
Trojan - 2019-07-09, 19:01
:
czytam i w sumie nie wierzę że można takie brednie godoć.

Cytat:
W rozmowie w radiowej Jedynce Piotr Naimski zapewnił, że Polska chce utrzymać produkcję energii z węgla i nazwał zamysły rządu programem "Węgiel plus". Ten plus ma oznaczać inne źródła energii, np. elektrownie jądrowe. Stawiając reaktory i wiatraki na morzu, rząd chce równoważyć emisję dwutlenku węgla w Polsce.


Węgiel+
a Węgiel- oznacza rezygnacje z wiatraków, fotowoltaiki, atomu

http://next.gazeta.pl/nex...=145&s=BoxBizMT
Beata - 2019-07-09, 19:05
:
Trojan napisał/a:
Może wywieźć ministra za granicę? Taka myśl mi do głowy...

A tych, co go będą pilnowali, żeby nie wrócił, zwolnijmy z podatków? //mysli
Trojan - 2019-07-09, 19:09
:
Jest dymisja wiceministra nauki i szkolnictwa wyższego Andrzeja Stanisławka - dowiedział się RMF FM. Poszło o jego wypowiedź dla "Kuriera Lubelskiego". Wiceminister stwierdził, że "może uczniowie, którzy nie dostali się do żadnej szkoły, mogą poszukać odpowiedniej za granicą".



Nie powiem - podoba mi się szybka reakcja, co znaczy że był kompletnym pionem. Ale choć przez chwilę mogę się poczuć jak w normalnym kraju.
goldsun - 2019-07-09, 20:29
:
Gdyby głupota miała skrzydła ... same gołębice normalnie ...
Ale w sumie to dajcie im dalej gadać - w ten sposób jest szansa, że sami się wykończą. ;-)

Przy okazji - to też jest fajne. Oni serio myślą, że ludzie są idiotami i takich rzeczy nie wyłapią ...
https://pikio.pl/wybory-0807192-ustawka-pis/
Romulus - 2019-07-10, 18:24
:
Oj tam, kogo obchodzą jacyś tam uczniowie. Dzieci elity, bo się chcą kształcić w liceach, zamiast na mszy. :)

Jestem natomiast oszołomiony sukcesami rządu na niwie europejskiej. Po utrąceniu kandydatury Timmermansa, które było małostkowym aktem zemsty, zaczęło się płacenie rachunków. :) Zatem PiS nie dostał poparcia na wiceprzewodniczącego europarlamentu. A dziś Syntezator Mowy Beata przegrał głosowanie na szefową jakiejś komisji. Aha, i za Timmermansa nic nie dostaliśmy. A kandydatka, którą w zamian za to poparł pan Morawiecki, cóż, popiera procedurę dotyczącą naruszania praworządności przeciwko Polsce.

Tyle sukcesów w tydzień. Kurczę, muszę przeprosić się z PiS. Naprawdę są mega skuteczni i odwołuję moją szyderę powyższą.
Trojan - 2019-07-10, 22:13
:
Jak dzieci, jak dzieci. Oczywiście trzeba mieć na uwadze że za wieloma akcjami stoi Donald. Mimo wszystko, słabość intelektualna zbiera swe owoce.
Beata - 2019-07-12, 18:02
:
Ja pierdziu! Według pana Kacpra Płażyńskiego w Gdańsku za brak miejsc w liceach odpowiada kto? - nie, nie Donald Tusk. Nie tym razem. :P Otóż winowajcą tym jest śp. Paweł Adamowicz:
Cytat:
To, że w liceach nie ma tyle miejsc, ile powinno być, jakkolwiek, tak jak mówię, nie jest to wina Prawa i Sprawiedliwości, ale polityki samorządu gdańskiego. Prezydenta Adamowicza, który przez 20 lat niemalże piastował urząd.

//facepalm
ASX76 - 2019-07-21, 16:03
:
m_m napisał/a:
Nie przypadkowo się mówi ,,jestes gupi jak pasek TVP Info''


A później nadchodzą wybory i PiS jak zwykle wygrywa :-P
goldsun - 2019-07-26, 08:00
:
Czas żałoby po Adamowiczu się skończył - można dalej napierdalać w Gdańsk (bo tam prezydent z PO) ...
ciąg dalszy po "zabraniu Westerplatte"?

https://twitter.com/WiadomosciTVP/status/1154090715674238979
Polityka neofaszystowska Gdańska według nich polega na tym, że w Gdańsku jeździ zabytkowy tramwaj z nazwą "Danzig".
to są "wiadomości TVP" - publiczna podobno telewizja do kurwy nędzy! Niech ktoś to zaorze raz na zawsze.
I to by było na tyle ze zmianą PISu na "politykę miłości i rozmów" ... jeśli ktokolwiek w to wierzył ...



Swoją drogą, w Bytomiu jeździ linia 38, ma ponad 100lat (od 1913 roku) ;-) i też jeździ na niej stary, drewniany jeszcze tramwaj. Po części jest traktowana jako "atrakcja turystyczna". Jest szansa, że do nas też kiedyś się przyczepią, chociaż Bytom to nie Gdańsk ... ale może w ramach "niech PIS wygra na Śląsku" ... ?


Edit:
tutaj cały kawałek z wiadomości TVP
https://www.tvp.info/4364...u-w-bialymstoku
zaczyna się od burd w Białymstoku, które nie wiadomo skąd się zaczęły i nie wiadomo kto za nimi stał, nie wiadomo kto kogo bił, ale Policja (pod wodzą PISu oczywiście) już aresztowała zadymiarzy.
Za to opozycja atakuje kościół, który przecież (co powtarza w filmie z 10 osób) głosi miłość do bliźnich itp.
Ale i tak kwintesecją kurestwa jest grubymi literami zaraz pod filmem
"Atak na Kościół po zajściu w Białymstoku" - ten podpis IMHO bardzo łączy się z filmikiem na którym rzucają butelkami i ogólnie sprawia wrażenie, jakby to był fizyczny atak na jakiś kościół w Białymstoku.
I zaraz potem przejście do propagowania nazizmu w aktualnym Gdańsku. Znowu zresztą z powtarzaniem, że kościół zawsze był nękany, przez faszyzm również (w domyśle i przez faszystowską opozycję też ...)
No ja kurwa pierdolę.

Nie oglądam TVP - trafiłem przypadkiem.
I widzę, że dobrze robię, bo by mnie szlag trafił.
Ale po prostu szczyty zakłamania, kurestwa i manipulacji.
martva - 2019-07-26, 09:00
:
Beata napisał/a:
Według pana Kacpra Płażyńskiego w Gdańsku za brak miejsc w liceach odpowiada kto?


W ogóle chyba jest takie stanowisko, że samorządy odpowiadają - w Krakowie też, bo przygotowano za mało miejsc w szkołach. 16 pierwszych klas jest standardem, nauka będzie do 19:00, ale nie to nie przez reformę.

BTW czytam w dyskusjach na fb głosy ludzi którzy nie są pisowskimi trollami ale szokująco nic nie wiedzą. I mówią że jak ich dziecko zdawało w zeszłym roku to się dostało bez problemu :shock: Standardowo się też przewija że jak się ktoś nie dostał do LO to przecież nie tragedia, bo brakuje dobrych hydraulików (w kontekście dzieciaków ze średnią 5.5).
Beata - 2019-07-26, 18:14
:
Oczywiście, że wszystko można zwalić na samorządy. Pewnie. Nawet głuchotę rządu. W zasadzie tego się spodziewałam. Ale obsmarowywać nieżyjącego człowieka? To jest po prostu żenada taka, że brak mi słów.
dworkin - 2019-07-31, 10:22
:
https://www.rp.pl/Prawo-i...anstwo-PiS.html

Cytat:
O tym, że m.in. z wojskowego gulfstreama G550 na lotnisku w rzeszowskiej Jesionce wysiadały czasem same dzieci marszałka, mówią dziennikarzom oburzeni pracownicy, którzy obsługiwali te loty. Choć Centrum Informacyjne Sejmu temu oficjalnie zaprzecza („żadnym z lotów służbowych samolotami rządowymi, zamówionych na potrzeby Marszałka Sejmu, nie miała miejsca sytuacja, w której członkowie rodziny Marszałka Sejmu podróżowali bez drugiej osoby w państwie" (...)

Na prywatę marszałka Sejmu, który nadużywa swojej pozycji, trzeba spojrzeć jeszcze z innej strony. Groźne z punktu dobra państwa jest okłamywanie mediów, a więc opinii publicznej, w kwestiach niewygodnych dla rządzących, których mamy nie tylko prawo, ale i obowiązek kontrolować. Dopóki Mariusz Gierszewski z Radia Zet nie pokazał dowodów na fakty, o których mówiono od dawna, Kancelaria Sejmu zaprzeczała, a jedną z redakcji zapewniała nawet, że „w podróżach samolotami służbowymi nie towarzyszyli Marszałkowi Sejmu członkowie jego rodziny". Dzisiejsze dziecinne i niekompetentne tłumaczenie dyrektora Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzeja Grzegrzółki: „taką wiedzę wtedy mieliśmy", należy uznać za dyskwalifikujące. Patrząc na całość – łącznie z faktem, że pan Grzegrzółka nadal jak gdyby nigdy nic jest dyrektorem CIS, należy mieć obawy, czy inne niewygodne pytania, które zadali i zadają dziennikarze, doczekały się rzetelnych odpowiedzi.

Historia ta pokazuje, jak drastycznie rząd PiS obniżył standardy dotyczące kontroli społecznej polityków – warto przypomnieć o niespotykanym zachowaniu w historii wolnej RP – nieodpowiadania na interpelacje poselskie ministrów czy pytania dziennikarzy (królem tego procederu był minister obrony Antoni Macierewicz). To fatalna wiadomość dla nas wszystkich.

Cóż znaczą więc kolejne słowa padające z ust partii rządzącej? Dyrektor CIS dziś znowu zaprzeczył, jutro przyzna, że taką wczoraj miał wiedzę.

I bonus:
Cytat:
Kiedy Bogdan Klich, minister obrony rządu PO-PSL, latał wojskową CASĄ (...) do domu w Krakowie, omal nie stracił stanowiska. Opozycja (PiS) chciała ukrzyżować premiera Donalda Tuska, że rządowym embraerem podróżował do rodzinnego Gdańska na weekendy, generując ogromne koszty. Tusk przesiadł się więc do rejsowych samolotów.

Rząd Prawa i Sprawiedliwości nie wyniósł z tego żadnego morału dla siebie (...) Przyciśnięta do muru KPRM podała, że w ciągu dwóch lat sprawowania urzędu Szydło skorzystała z CASY na loty do domu aż 77 razy. Godzina lotu CASĄ kosztowała w 2016 r. ok. 21 tys. zł.

goldsun - 2019-07-31, 10:38
:
"Im się to należy", Dworkin.
Hasłem PISu nie powinno być TKM, tylko "nam się to wszystko należy" ...
I Szydło mówiąca to z mównicy sejmowej powinna być w każdym spocie opozycji i przy każdej takiej sprawie.

To jest "systemowe maniewdupie prawa" od początku praktycznie, nie wiadomo tylko do jakiego końca.
Przecież takie olewanie prawa w ostatnich 4 latach już liczy się pewnie na setki sytuacji, albo i więcej. Co chwilę coś nowego wyskakuje. I wszystko jest zbywane jakimiś durnymi komentarzami, po czym zamiatane pod dywan, ewentualnie dorabia się przepisy, żeby pasowały do faktów (patrz np. słynne skasowanie wymogu wykształcenia, żeby zasiadać w zarządach spółek państwowych ... bo misiu nie miał ...).

Daleko zresztą nie szukając - kolejna kpina z prawa ...
https://www.rp.pl/Sedziow...gi-do-UODO.html
Sędzia do KRS sam siebie poparł jako kandydata do tego KRS, po czym sam napisał skargę do UODO, żeby chronić swoje dane osobowe (czyli nie ujawniać, że sam siebie poparł jako kandydata). Przecież takiej kpiny z ludzi nawet Bareja by nie wymyślił ...
dworkin - 2019-07-31, 10:45
:
Głównie chodziło mi o to, że rządzący oficjalnie zaprzeczają już nawet weryfikowalnym i coraz bardziej oczywistym faktom (przynajmniej dopóki ktoś ich publicznie nie zweryfikuje). To nie pozwala ufać nawet najprostszym podawanym przez nich wyjaśnieniom i w ogóle informacjom.
Trojan - 2019-07-31, 10:50
:
Rosja też zaprzecza oczywistym faktom - ostatnio o jakieś awarii, chyba w okolicach Uralu, jakiejś fabryki "atomowej" - a w górnych rejestrach atmo zanotowano zwiększenie ilości Rutenu. Wszystko oczywiście w niegroźnych ilościach

PiS to ludzie starosytemowi, wychowani na PRL, z korzeniami w PRL i inaczej nie umio po prostu.

u nas starzy też się z nimi dobrze rozumiejo a młodzi nie majo alternatywy.
Trojan - 2019-07-31, 14:52
:
żeby nie być posądzonym o to że tylko o kierowcach piszę :)

aresztowano sprawców napadu na proboszcza gdzieś w Szczecinie - wedle prasy prawicowej to jacyś LGBT i chcieli odprawić ślub gejowski, wedle policji to znani przestępcy. Ukradli jakies tam parafilalne dobra

Szczególnie jeden z nich był agresywny. Zachowywał się dziwnie, jakby taki nawiedzony, ale to raczej było raczej diabelskie zachowanie. Udawał, że się modli i plótł głupoty. Wyzywali proboszcza - mówił Andrzej Melerski, pracownik parafii.

Oni byli w jakiejś diabelskiej furii. Bluzgali, nie będę tego powtarzał. Kościelny próbował mnie zasłonić, też go uderzyli i ma szwy. Popychali panią zakrystiankę - mówił proboszcz Ziejewsk

- Wychodzili z zakrystii spokojnie, niczego się nie bali. Tak wyzywająco się jeszcze uśmiechali



jakby się to w wPiSuje w nowego wroga narodu. No ciekawe jak się rozwinie sprawa
BG - 2019-08-01, 23:52
:
http://thefad.pl/aktualno...001v88mN9B0J-7s
Cytat:
Tak więc panie Kuchciński. Gdyby mnie Pan pytał o radę to trzeba iść w zaparte. I projekt, że za pieniądze podatników dygnitarze PiS mogą wozić swoje rodziny (który zaproponował szef PiS) trzeba poszerzyć i twórczo rozwinąć. I zapisać wprost ustawę o uwłaszczeniu się partii PiS. Oto jej projekt:

Art.1
PiS jako partia polityczna jest właścicielem Polski.

Art. 2
Majątek Państwowy stanowi majątek partii PiS oraz poszczególnych jej członków.

Art. 3
Członkowie PiS mogą dowolnie używać majątku państwowego według potrzeb swoich i swojej rodziny. Majątek ten nie może być używany przez tych członków rodziny, którzy są niepewni ideologicznie lub wyrażają poglądy sprzeczne z linią polityczną partii.

Art. 4
Nie mogą używać majątku państwowego ci członkowie rodzin dygnitarzy PiS, którzy mieszkają w Austrii.

Art. 5
Krytyka używania majątku przez członków PiS jest zagrożona karą pozbawienia wolności do lat 3. Jeżeli ktoś krytykuje używanie majątku przez członków PiS przy użyciu środków masowego przekazu podlega konfiskacie majątku prywatnego na rzecz PiS oraz karze dożywotniego pozbawienia wolności.

Art.6
Majątek prywatny obywateli RP jest własnością państwową, o ile jest taka potrzeba lub właściciel jest niepewny politycznie. Brak predyspozycji politycznych do posiadania majątku stwierdza prokurator w postanowieniu. Na postanowienie nie przysługuje zażalenie.

Art. 6
Ustawa wchodzi w życie z datą wsteczną od 1 listopada 2015 roku.

Genialne prawda? Niech Pan przegłosuje taką ustawę (24 godzin wystarczy) i po problemie. A krytykantów się zamknie.

Roman Giertych

PS

Wie Pan, że przekazywanie przez funkcjonariuszy publicznych majątku państwowego w celu zapewnienia potrzeb logistycznych swojej rodziny to przestępstwo z art. 231 par. 2 kk?

Zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 10. Za taki czyn (zgodzi się Pan ze mną, prawda?) każdy sprawca powinien pójść siedzieć na minimum 3-4 lata.

Szkoda tylko, że ciemnemu ludowi to wszystko nie przeszkadza...
utrivv - 2019-08-02, 07:33
:
BG napisał/a:

Szkoda tylko, że ciemnemu ludowi to wszystko nie przeszkadza...

Niesamowite, każdy kto się z tobą nie zgadza to ciemny l głupi lud //ooo
Nie wiem co bardziej dzieli Polskę, PiS czy takie teksty jak twój, mam wrażenie że główne co się im zarzuca to to że potrafią trafić do przeciętnego wyborcy. PO roztrwoniło swoje poparcie bo jest głupie jak but, oni teraz maja Polskę zbawiać? Niech się wreszcie pojawi ktoś normalnym taki co głośno powie na dobry projekt - to jest dobre, na zły - to jest złe, taki którego słowo coś waży, ja w tej chwili tylko ziewam kiedy czytam o "wpadkach" rządu bo wszystko jest wpadką w tej narracji
goldsun - 2019-08-02, 07:42
:
utrivv napisał/a:
BG napisał/a:

Szkoda tylko, że ciemnemu ludowi to wszystko nie przeszkadza...

Niesamowite, każdy kto się z tobą nie zgadza to ciemny l głupi lud //ooo
Nie wiem co bardziej dzieli Polskę, PiS czy takie teksty jak twój

jedno i drugie równo

Z drugiej strony - trudno żeby człowieka szlag nie trafiał, po tym co PIS aktualnie wyprawia z tym Państwem ... a i tak pewnie sporo nie wiemy ...
PO skończyło się dawno temu i nic już pewnie tego nie zmieni, jednocześnie - wpływu na ten kraj już też nie mają takiego, więc mniej szkodzą ...
ASX76 - 2019-08-02, 09:09
:
Wielu osobników jedyną wiedzę o świecie czerpie z TVP. Nie dziwota zatem, że łykają propkę jak leci i bez popitki. Do tego dostają kasę za jedynie słuszny wybór, więc niezależnie od programowych ewolucji czy rewolucji opozycji, mają ją w dupie. Tym bardziej, że "lepszy wróbel w garści", niż "gruszki na wierzbie".
Kościół też robi swoje, wszakoż tak dobrze jak za PIS-u, to nie miał. GTW szczodrze sypie mu złociszami i inszymi fajnościami, a "czarnuchy" rewanżują się poparciem dla władzy. "Rączka rączkę myje".
W tych okolicznościach Kaczyński nie ma jak przegrać. No, chyba że w końcu zabraknie kasy.
No bo cóż lepszego PO i cała reszta mogą oferować ludowi poza obietnicami? :lol: Ich pozycja jest z góry przegrana, bo PiS "fucktycznie" realizuje rozdawnictwo, a to konkret. Innymi słowy, statystyczny Kowalski wychodzi z założenia, że po kiego spleśniałego grzyba mam głosować na tych, co obiecują, skoro mam takich, którzy już dają? ;)
A "dymokracja" kończy się tam, gdzie zaczyna kasa :-P

Oczywiście Polska/Kaczystan pod (nie)rządami PiS-u (duce Kaczyńskiego) jest europejskim pariasem, ale jak widać po decyzjach wyborczych ludu, większości to nie wzrusza. Takoż i nagminne łamanie prawa i robienie z konstytuty prostytuty. Grunt że w sakwie więcej kopiejków :-P
Trojan - 2019-08-02, 10:06
:
za PO nie było szczególnie inaczej
lepiej się kryli, średnio są/byli inteligentniejsi,
ale sprowadza się to do tego samego.
goldsun - 2019-08-02, 10:55
:
http://wiadomosci.gazeta....ml#s=BoxOpCzol5

Niech mi ktoś wytłumaczy, bo mi matematyka i logika szwankuje ...

Cytat:

Zdaniem dziennikarza CNN to pomysł nieco ekscentryczny, w związku z czym prowadzący zapytał premiera, czy obniżka podatku wystarczy by zapobiec "drenażowi mózgów". Chodzi o zjawisko emigracji wysokiej klasy specjalistów do krajów, które zapewniają im lepsze warunki pracy. Premier tłumaczył:

Właśnie dlatego wprowadziliśmy to rozwiązanie, ponieważ od samego początku zaczęliśmy obniżać podatki, w tym podatek dochodowy dla młodych ludzi do 26 roku życia. Chcemy, żeby młodzi ludzie zostali w Polsce, żeby szybko znaleźli pracę i zdobyli doświadczenie zawodowe - nie żeby emigrowali. Nie chcemy być starzejącym się i wymierającym krajem. Chcemy być państwem z przyszłością - dlatego wprowadziliśmy ten podatek.


Jest spora szansa, że moja definicja "specjalisty" jest całkowicie odmienna od definicji Pana Morawieckiego.
Specjalistą* jest ktoś, kto zdobędzie wiedzę, a później doświadczenie. To wymaga czasu.
Wiek 18-26 lat jest akurat dobry do tego, żeby jedno i drugie w jakiejś części zdobyć. Bo szkoła podstawowa czy nawet branżowa nijak nie "szkolą specjalistów".
W jaki sposób Pan Morawiecki zamierza utrzymać takich faktycznie trochę bardziej wykwalifikowanych i doświadczonych specjalistów, jak już przekroczą granicę wieku 26 lat i będą musieli zacząć płacić podatki?
Jak zerowy podatek do 26 roku życia ma wpłynąć na specjalistów, jeśli oni w wielu przypadkach do tego wieku dopiero studiują?

Z mojego doświadczenia i obserwacji - specjalistą można zostać najwcześniej "po 30tce", ale realnie ludzie z doświadczeniem w zawodach (zwłaszcza wymagających wiedzy i umiejętności) to są bliżej i powyżej 40stki. Co ma do zaproponowania rząd Pana Morawieckiego dla takich właśnie specjalistów, ludzi z wykształceniem i doświadczeniem (podpowiem, ze takie osoby rzadko starają się o więcej niż 2 dzieci, więc program 500+ dla nich nie jest argumentem)?

------------------------------------------------------------------------------------
*zakładam, że nie rozmawiamy o specjalistach od obsługi power pointa


wiem ... to pytania retoryczne ... ale wkurza mnie bzdurzenie tego człowieka
Stary Ork - 2019-08-02, 11:25
:
Zależy co rozumiesz jako specjalistę. Wykwalifikowany (=samodzielny, taki którego można zostawić bez nadzoru) ślusarz narzędziowy w mojej fimie spokojnie może mieć 22-23 lata jeśli w miarę wcześnie zaczął pracę, a nie jest to praca do której wystarczy wziąć byle orangutana z ulicy i rzucać mu fistaszki co jakiś czas. To samo tyczy się w zasadzie każdego tzw. robotnika wykwalifikowanego; oczywiście żeby zostać tzw. starym majstrem doświadczenie trzeba zdobywać przez lata, ale wiedzę i umiejętności niezbędne do wykonywania zawodu można przyswoić w miarę szybko. Tacy pracownicy u nas zarabiają circa about 20 PLN na godzinę, podczas gdy w Niemczech spokojnie biorą tyle w euro, i to ze sporą górką (kilku chłopaków od nas zdążyło wyjechać). Brak takich ludzi - nie tylko inzynierów czy lekarzy których trzeba kształcić dłużej - to dla gospodarki też jest duża strata (gdybyś chciał się przekwalifikować, zapraszamy :mrgreen: ), więc przynajmniej teoretycznie to zwolnienie z podatku mogłoby mieć jakiś tam sens. W mojej branży jest odczuwalny potworny brak wykwalifikowanych pracowników, jesteśmy z grubsza na etapie ostatnich dni III Rzeszy (na froncie zostali starcy, kaleki i dzieci :badgrin: ), ale akurat inzynierów kształconych długie lata nam nie brakuje.
Trojan - 2019-08-02, 11:34
:
znaczy się...
oferta realnie skierowana jest to młodych którzy nie poszli na studia i dla zaocznych/pracujących równolegle.
bo ci na studiach to w pełni skorzystają z niej dopiero jak skończą studia - czyli 24+yo , albo nie skorzystają jeżeli maja poślizgi.

ci zaoczni/równolegli to jednak najczęściej pracują w innych zawodach niż w kierunku jak się uczą - bardzo często w gastronomii.
inną bajka są tutaj goście z IT - tam się studiuje i pracuje równolegle i najczęściej zarabia tyle że ta ulga im się "nie należy" :) faktem jest że wzrost zarobków w IT w Polsce jest czynnikiem który chyba hamuje migrację tychże z kraju na zachód.

natomiast - my zatrudniamy tylko i wyłącznie młodzież uczącą się. Z uwagi na formę zatrudnienia - zlecenie ryczałt ich ta ulga nie obejmie. I tak jest z kupą młodzieży która pracuje dorywczo (czyli ucząca się).
BG - 2019-08-02, 11:39
:
utrivv napisał/a:
Niesamowite, każdy kto się z tobą nie zgadza to ciemny l głupi lud

Nie, nie każdy kto się ze mną nie zgadza, tylko wyborca PiS i ogólnie człowiek mający bardzo niskie wymagania wobec klasy politycznej. Nic nie poradzę na to, że na PiS głosują głównie ludzie najsłabiej wykształceni, najgorzej zarabiający i o najniższym statusie społecznym - czyli właśnie ciemny lud. I nic nie poradzę na to, że właśnie najbiedniejsi i najgorzej wykształceni wyborcy mają najniższe wymagania wobec polityków.
Problem polega właśnie na tym, że tak wielka część naszego społeczeństwa ma tak niskie wymagania wobec polityków - że nieważne, co sobą reprezentują, jak traktują innych i jaki poziom mają, tylko czy dają kasę. Takie podejście nie jest podejściem na miarę Europy XXI wieku, tylko na miarę pańszczyźnianych chłopów z XVII wieku, którzy patrzą tylko na to, czy feudalny pan daje dobrze żreć.
goldsun napisał/a:
PO skończyło się dawno temu i nic już pewnie tego nie zmieni

Powrót Tuska do polskiej polityki i ponowne objęcie przez niego szefostwa PO mogłoby to zmienić.
goldsun - 2019-08-02, 11:41
:
Stary Ork napisał/a:
Zależy co rozumiesz jako specjalistę. Wykwalifikowany (=samodzielny, taki którego można zostawić bez nadzoru) ślusarz narzędziowy w mojej fimie spokojnie może mieć 22-23 lata jeśli w miarę wcześnie zaczął pracę, a nie jest to praca do której wystarczy wziąć byle orangutana z ulicy i rzucać mu fistaszki co jakiś czas. To samo tyczy się w zasadzie każdego tzw. robotnika wykwalifikowanego; oczywiście żeby zostać tzw. starym majstrem doświadczenie trzeba zdobywać przez lata, ale wiedzę i umiejętności niezbędne do wykonywania zawodu można przyswoić w miarę szybko. Tacy pracownicy u nas zarabiają circa about 20 PLN na godzinę, podczas gdy w Niemczech spokojnie biorą tyle w euro, i to ze sporą górką (kilku chłopaków od nas zdążyło wyjechać). Brak takich ludzi - nie tylko inzynierów czy lekarzy których trzeba kształcić dłużej - to dla gospodarki też jest duża strata (gdybyś chciał się przekwalifikować, zapraszamy :mrgreen: ), więc przynajmniej teoretycznie to zwolnienie z podatku mogłoby mieć jakiś tam sens. W mojej branży jest odczuwalny potworny brak wykwalifikowanych pracowników, jesteśmy z grubsza na etapie ostatnich dni III Rzeszy (na froncie zostali starcy, kaleki i dzieci :badgrin: ), ale akurat inzynierów kształconych długie lata nam nie brakuje.


Jasne, że tacy też są.
Ale dalej pozostaje pytanie:
- jak ten program ma ich zatrzymać w momencie gdy zbliżą się do 26?

Przy 20pln/h i 18% pit - dostają o około 7kpln więcej/rok (jeśli dobrze liczę).
Jeśli w vaterlandzie zarabiają 20eu/h - dalej nie ma porównania.
ale ...
Dla mnie ten program spowoduje właśnie jeszcze większą ucieczkę osób po 26 roku życia.
Do 26 się uczyć i zdobywać doświadczenie.
Po 26 - mam doświadczenie, a zacznę mniej zarabiać do ręki/na konto - gdzie tu logika, kto tu zostanie? Firmy im zrekompensują te 18%? Jakoś tego nie widzę ...

Chyba, że ja czegoś nie rozumiem ... (rozumiem, że mogą liczyć, że ktoś do 26 założy rodzinę i będzie mu trudniej uciec ... ale mam wrażenie, że to ułuda - raczej stawiam na po prostu wyjazd bez czekania na 26).


BG napisał/a:
goldsun napisał/a:
PO skończyło się dawno temu i nic już pewnie tego nie zmieni

Powrót Tuska do polskiej polityki i ponowne objęcie przez niego szefostwa PO mogłoby to zmienić.

Jakoś nie jestem przekonany.
1.Tusk musiałby chcieć znowu w to wejść. A nie ma żadnej gwarancji że to się powiedzie, że nie będzie się musiał męczyć z ludźmi. Ani, że cokolwiek wygra, a tylko wtedy miałby coś więcej do powiedzenia. Po co miałby to robić?
2. Tak jak Kaczyński nie panuje nad tym co się aktualnie dzieje, tak samo nie panował i nie będzie panował Tusk. Nawet jeśliby wszedł w miejsce Schetyny - ludzie w PO pozostaną ci sami, z tym samym podejściem.
3. A to podejście wcale się aż tak bardzo od PISu nie różni IMHO. POPIS to nie był przypadek. Tylko im nie wyszedł ostatecznie. Ale ci ludzie cały czas krążą pomiędzy tymi partiami. Widać zresztą, że PO wcale nie chce w wielu tematach odróżniać się od PISu.
Trojan - 2019-08-02, 11:43
:
zaraz w paź/list ma wejść podatek PIT17%

oczywiście że zaoszczędzony podatek w żaden sposób nie będzie zatrzymywał tych co chca wyjechać.
Tym bardziej ... że dla tych co się nie uczą to tak wcale nie wygląda. "Oszczędność" jest jeszcze mniejsza. Pamiętajcie że w normalnych warunkach podatek jest ograniczany także przez składkę zdrowotną. Czyli nigdy nie płacisz tych 18%
realnie dla dzieciaka zarabijącego koło 3000 netto oznaczać to będzie że dostanie 300-400 zł wiecej, czyli np 3381
Stary Ork - 2019-08-02, 11:48
:
goldsun napisał/a:

Jasne, że tacy też są.
Ale dalej pozostaje pytanie:
- jak ten program ma ich zatrzymać w momencie gdy zbliżą się do 26?


I tu już jest ukryta funkcja tego programu - do wieku 26 lat całkiem sporo ludzi już zakłada rodziny (nawet biorąc pod uwagę że wiek małżeństwa/urodzenia dziecka się podnosi), a to jednak jest spory czynnik decydujący o pozostaniu; oczywiście nie w sytuacji kiedy mamy do wyboru wyjechać albo oddać dom komornikowi a dzieci sprzedać na eksperymenty medyczne do KRL-D, ale singlom jednak dużo łatwiej rzucić wszystko i zacząć od nowa gdzieś za granicą. Nadal nie upieram się że ten program ma sens, nie będę się zakładał że zadziała - bardziej bym widział kiełbasę wyborczą dla grupy 18-26.
Trojan - 2019-08-02, 11:54
:
dokładnie - kiełbasa wyborcza dla wieku U-26
kto na tym faktyczni fajnie sobie zarobi - jak w każdym takim przykładzie, ten kto dobrze zarabia :) czyli informatycy, zawodowe dzieci dyrektorów itp.

tak naprawdę system promuje studiowanie i pracownie - bo wtedy nie płacisz ani ZUSu ani PITu :)

realnie może się to skończyć sztucznie napompowaniem studiów "prywatnych" i zaocznych. pracodawcy będzie się opłacać wysłanie pracownika u26 na studia i nawet opłacanie za niego tych studiów :)
goldsun - 2019-08-02, 12:04
:
Stary Ork napisał/a:
goldsun napisał/a:

Jasne, że tacy też są.
Ale dalej pozostaje pytanie:
- jak ten program ma ich zatrzymać w momencie gdy zbliżą się do 26?


I tu już jest ukryta funkcja tego programu - do wieku 26 lat całkiem sporo ludzi już zakłada rodziny (nawet biorąc pod uwagę że wiek małżeństwa/urodzenia dziecka się podnosi), a to jednak jest spory czynnik decydujący o pozostaniu; oczywiście nie w sytuacji kiedy mamy do wyboru wyjechać albo oddać dom komornikowi a dzieci sprzedać na eksperymenty medyczne do KRL-D, ale singlom jednak dużo łatwiej rzucić wszystko i zacząć od nowa gdzieś za granicą. Nadal nie upieram się że ten program ma sens, nie będę się zakładał że zadziała - bardziej bym widział kiełbasę wyborczą dla grupy 18-26.

A ja się jednak trochę nie zgodzę. ;-)
Polećmy teorią:
- uczę się do 22
- od 22 zaczynam pracować i dostawać kasę
- w wieku 24/25 zakładam rodzinę, rodzi mi się dziecko (dostaję 500+)
- w wieku 26 zabierają mi 500- (bo zaczynam płacić PIT, a 18% przy 20pln/h wychodzi mi powyżej 500pln)
chodzi mi właśnie o ten moment przekroczenia 26 - zabranie 500plnów/miesiąc może być sporym impulsem do spakowania się i olania tego gówna. Możliwe, że najpierw wyjeżdża facet, a żona ciągnie macierzyński. W ciągu 1-2 lat facet się ustawia i ściąga żonę.
No i dupa z tego niewyjeżdżania. Dla mnie ten pomysł może zadziałać dokładnie odwrotnie od zamierzonego celu.

Oczywiście, ze to kiełbasa wyborcza - tu nie mam złudzeń.
Tylko dziwi mnie i zastanawia. Tzn. to, że mamy wymyślanie kiełbasy wyborczej w stylu "po nas choćby potop" też rozumiem.
Ale przy takim podejściu to musi pierdolnąć.
I nie rozumiem dlaczego opozycja/dziennikarze nie zadają takich pytań ...
ASX76 - 2019-08-02, 12:09
:
Może dlatego, że nie ma sensu pytać? I tak zrobią co zechcą :-P
Na razie jest co rozdawać, więc "hulaj dusza, Piekła nie ma".
Trojan - 2019-08-02, 12:15
:
przy 20 zł /h to masz nie 500 podatku a 300
dworkin - 2019-08-02, 13:08
:
utrivv napisał/a:
Nie wiem co bardziej dzieli Polskę, PiS czy takie teksty jak twój (...)

Za to ja wiem, że Kaczyński po każdym takim tekście odpala cygaro, zadowolony, że właśnie jego władza przedłużyła się o kolejne kilka minut. Sam bym po takim smagnięciu nahajką głosował na przekór. Bo któż wtedy traktuje niezgodnych jak szlachcic pańszczyźnianego chłopa?

I czy ta postawa intelektualnej wyższości rzeczywiście się broni? Cóż wyrafinowanego jest w jeno prostej realizacji neoliberalnych postulatów zglobalizowanej gospodarki? Bez szczególnej dbałości o inne aspekty społeczne. W bazowaniu na niskich kosztach pracy, więc niskich podatkach i wpływach do budżetu. W pozostawieniu drogi do dobrobytu głównie wolnemu rynkowi. To nie intelektualna wyższość, a intelektualna abdykacja od formowania otaczającej rzeczywistości. Skutkująca porzuceniem ogromnej rzeszy obywateli i dalej jednymi z najwyższych nierówności w Europie.

Ostatecznie zaś szukaniem pomocy w populizmie. W tym jednak wypadku nie całkiem pustym i prostackim, bowiem zaadresował on, a nawet w praktyce poprawił te problemy na skalę dotąd w III RP niespotkaną.

I jeśli jedyną odpowiedzią przeciwników jest właśnie prezentowanie intelektualnej wyższości lub kpina, to świadczy ona nie tylko o głębokim niezrozumieniu, ale też niechęci zrozumienia i po prostu bezsilności, prezentującej brak jakichkolwiek innych konstruktywnych pomysłów.

Niecałe dwa lata temu miałem okazję przypadkiem znaleźć się na spotkaniu autorskim z Tomaszem Piątkiem, gdy promował swą książkę o Macierewiczu. Zaskakujące, jak wielu było tam jej przeciwników, czy też zwolenników PiS. Głównie w wieku 50 i więcej. Bardziej zaskakujące jednak, jak kulturalną postawę prezentowali (a Piątek odpowiadał tym samym). Dyskusja była niezwykle spokojna i niemal życzliwa. Uderzyło mnie wtedy ich przekonanie pewne niczym dogmat, że środowisko Platformy i jej wyborców to lekkoduchy, które nie znają życia, więc nie można ich traktować w pełni poważnie.

Ogarnąłem więc wzrokiem - fani Piątka znacznie młodsi, dobrze i modnie ubrani. Pomyślałem - singla z Warszawki, czy też osoby dobrze sytuowanej, wymienione wyżej problemy po prostu nie dotyczą, więc może je ignorować. Tylko że wtedy jego nacisk na pozostałe aspekty społeczeństwa i państwowości nie jest szczególnie wiarygodny.

goldsun napisał/a:
Tak jak Kaczyński nie panuje nad tym co się aktualnie dzieje, tak samo nie panował i nie będzie panował Tusk.

Moim zdaniem tak Tusk panował, jak i Kaczyński panuje nad swym środowiskiem niespotykanie dobrze. Linię władzy, drogę do jej utrzymywania i rozszerzania obaj trzymali lub trzymają w żelaznym uścisku. Przynajmniej do pewnego momentu. Dla Tuska moment ten przyszedł w punkcie wysokiego już zmęczenia materiału i afery podsłuchowej. Kaczyńskiemu może coraz bardziej wymykają się pewne aspekty personalne oraz narost nienawiści w społeczeństwie, ale to wciąż albo szczegóły albo ich stopień nie przekroczył jeszcze odpowiedniej granicy. Jego chwila jednak też kiedyś nadejdzie.
m_m - 2019-08-02, 14:01
:
dworkin napisał/a:
Jego chwila jednak też kiedyś nadejdzie.


Wieszczysz dyktaturę? Za cienki.
dworkin - 2019-08-02, 14:05
:
Myślałem raczej o czymś w stylu chwili ostatniej :P
m_m - 2019-08-02, 15:05
:
To już niedługo.
Fidel-F2 - 2019-08-02, 15:39
:
módlmy się
Trojan - 2019-08-02, 16:26
:
Otworzę jakieś wino z tej okazji.
BG - 2019-08-02, 17:28
:
dworkin napisał/a:
Za to ja wiem, że Kaczyński po każdym takim tekście odpala cygaro, zadowolony, że właśnie jego władza przedłużyła się o kolejne kilka minut. Sam bym po takim smagnięciu nahajką głosował na przekór. Bo któż w tym momencie traktuje niezgodnych niczym szlachcic pańszczyźnianego chłopa?

I czy ta postawa intelektualnej wyższości rzeczywiście się broni?

Przecież to prezes TVPiS Jacek Kurski powiedział, że "ciemny lud to kupi". To PiS uważa swoich wyborców za ciemniaków, którym można wcisnąć dowolne kłamstwo i dowolną brednię, a oni i tak na nich zagłosują. PiS nie ma żadnego szacunku do swoich wyborców, choć udaje, że troszczy się o nich i że mu na nich zależy.
I niestety jest skuteczny w tym udawaniu, i ma rację w takiej ocenie swoich wyborców.
Ja naprawdę bym chciał, żeby każdego wyborcę interesowało dobro wspólne (np. czyste powietrze) i interesowało, czy dana partia czasem nie łamie prawa i konstytucji, czy postępuje przyzwoicie, czy nie tworzy prawa pod siebie, czy nie napuszcza jednych na drugich, czy nie kompromituje kraju w oczach sąsiadów i czy nie sprawia, że dla innych kraj staje się grajdołem, pariasem Europy i Murzynem Europy. Naprawdę bym chciał, żeby wszyscy wyborcy mieli wysokie wymagania odnośnie klasy politycznej i mieli podejście "Nie zagłosujemy na tych i na tych, bo nie spełniają standardów przyzwoitości".
Przecież gdy spojrzy się na poszczególnych polityków PiS-u, to naprawdę trudno znaleźć tam choć jednego przyzwoitego człowieka na poziomie.
Kaczyński - krzyczy coś o zamordowaniu swojego brata, coś o zdradzieckich mordach polityków opozycji i coś o zagrożeniu ze strony LGBT.
Kuchciński - skrajnie arogancki despota, który prowadzi obrady sejmu jak dyktator i właściciel sejmu.
Piotrowicz - cyniczny, bezczelny i zakłamany prokurator stanu wojennego.
Kaleta - krzyczy, że trzeba zdelegalizować opozycję.
Pawłowicz - wrzaskliwa fanatyczka niemająca szacunku do nikogo.
Mazurek - twierdzi, że rozumie bandytów, którzy napadli i pobili działacza KOD-u.
Ziobro - gada brednie porównując wyrok TK do wyroku sądu powszechnego wobec konkretnego podsądnego.
Tarczyński - rzuca oszczerstwa wobec Bogdana Wenty, nazywając go Niemcem trenującym pałowanie na głowach Polaków, i obraża matkę Marcina Mellera. I przy tym ostentacyjnie pokazuje swoją religijność.

Poza tym, dosłownie wszyscy posłowie PiS-u stanęli murem za prokuratorem Piotrowiczem kłamiącym na temat swojej przeszłości. I jednocześnie oskarżają o komunistyczne poglądy wszystkich swoich przeciwników. A poza tym straszą ludzi: uchodźcami, gejami, lesbijkami i kim tam jeszcze. Szczują jednych na drugich. Czy wyborcy PiS naprawdę uważają, że takie straszenie jest przyzwoite? I że zabieganie o głosy kiboli i środowisk ultraradykalnych i ultranacjonalistycznych jest przyzwoite?

Jak ktokolwiek może głosować na tych typów bez obrzydzenia?

W lutym 2016 Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska nie przeznaczył 20 mln zł na poprawę jakości powietrza w Krakowie, za to w tym samym czasie przeznaczył 26 mln dla fundacji Rydzyka. To jedna z wielu rzeczy świadczących o tym, jak głęboko w odbycie pisowcy mają dobro wspólne obywateli. A najgorsze, że wyborcy to akceptują i nie widzą w tym nic złego. I że nie widzą nic złego w demolowaniu wymiaru sprawiedliwości. I że nie przeszkadza im hipokryzja (jak w przypadku wspomnianego Piotrowicza, którego pisowcy wiernie bronią przed odwołaniem z funkcji przewodniczącego najważniejszej sejmowej komisji).
To jest najgorsze - że to wszystko nie obchodzi aż takiej części wyborców, a w każdym razie nie jest dla nich powodem, żeby nie głosować na PiS.
Więc co mam myśleć o takich wyborcach?

Do tego wszystkiego, rządy PiS sprawiają, że przedsiębiorcy i inwestorzy się boją. Boją się PiS-u i tego, co jeszcze mogą wymyślić i przegłosować w nocy, bo będzie uderzać w przedsiębiorców. Co odbija się na krajowym rynku finansowym i na stanie środków inwestowanych przez ludzi. Żadna rządząca ekipa po 1989 nie była tak nieprzewidywalna jak PiS.
Wielu Polaków ma prywatne programy emerytalne, w ramach trzeciego filaru, i wpłaca tam regularne składki. Tylko że obecnie bardzo duża część z nich jest na minusie. Dlatego że mnóstwo funduszy inwestycyjnych, na które składają się te środki, jest na minusie. A to dlatego, że jesienią 2015, gdy PiS wygrał, polska giełda poszła w dół, i od tego czasu idzie w dół lub w bok (zamiast w górę). I tylko czasem nieznacznie w górę, by potem znowu spaść, a potem znowu iść w bok. I nie osiągnęła stanu sprzed 2015. I wielu z nich z tego powodu postanowiło rozwiązać umowy, uznając, że tracą na nich. To sprawia, że ci, którzy teraz mają 30 lub 40 lat, nie dostaną emerytury.
Gdyby sytuacja w naszym kraju była normalna, to giełdy szłyby w górę, a klienci III-filarowych programów emerytalnych byliby na plusie.
A rozwiązanie w ramach trzeciego filaru jest potrzebne, bo ZUS jest bankrutem i dziurą bez dna, a OFE zaraz całkiem zlikwidują.
dworkin - 2019-08-02, 19:20
:
BG napisał/a:
o tego wszystkiego, rządy PiS sprawiają, że przedsiębiorcy i inwestorzy się boją. Boją się PiS-u i tego, co jeszcze mogą wymyślić i przegłosować w nocy, bo będzie uderzać w przedsiębiorców. Co odbija się na krajowym rynku finansowym i na stanie środków inwestowanych przez ludzi. Żadna rządząca ekipa po 1989 nie była tak nieprzewidywalna jak PiS.

Bujda. Smutnym jest, gdy obsesja zaciemnia racjonalny osąd sytuacji. Inwestycje zagraniczne wciąż stoją na dosyć dobrym poziomie. Inwestycje krajowe są faktycznie słabsze, ale nie jest to kwestią strachu przed jakimiś nieokreślonymi ustawami PiS-u. Gdyby tak było, na Węgrzech powinno być podobnie, a nie jest. Tak inwestycje zagraniczne, jak i krajowe szybują tam w górę. Różnicą jest za to wzrost kosztów pracy w ostatnich latach, na Węgrzech wciąż są niższe. Natomiast w Polsce zwyżkują przez podwyższenie pensji minimalnej, dobrą koniunkturę (popyt), niskie bezrobocie i istotnie zwiększony dochód gospodarstw domowych (500+), które to wywierają presję na wynagrodzenia. Oto czynniki, jakich nasi bazujący zawsze na niskich kosztach pracodawcy nie są w stanie ogarnąć.

Wzrost pensji co prawda zaczął teraz wyprzedzać wzrost produktywności, ale przez co najmniej pół poprzedniej dekady był doń zapóźniony, kiedy na zachodzie przedsiębiorcy znacznie szczodrzej dzielili się z pracownikami przychodem. Dopiero w ostatnich latach część PKB spływająca do pracowników przekroczyła w Polsce 50% (dla porównania średnia UE wynosi 55%), także jest to pewna sprawiedliwość dziejowa.

BG napisał/a:
A to dlatego, że jesienią 2015, gdy PiS wygrał, polska giełda poszła w dół, i od tego czasu idzie w dół lub w bok (zamiast w górę). I tylko czasem nieznacznie w górę, by potem znowu spaść, a potem znowu iść w bok. I nie osiągnęła stanu sprzed 2015.

No chyba jednak nie... https://i.imgur.com/t296VzO.png

W 2018 WIG był na najwyższym poziomie od 10 lat. Wciąż jest wyższy niż w 2015. No i czy w takim razie ekstremalny spadek notowań 2007-2009, po przejęciu władzy przez Platformę, to też bardziej wina Tuska niż światowej koniunktury? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

BG napisał/a:
I niestety jest skuteczny w tym udawaniu, i ma rację w takiej ocenie swoich wyborców.

Ależ ten "ciemny" lud racjonalnie i na zimno zagłosował w swoim własnym interesie. Po dojściu Kaczyńskiego do władzy przeciętny dochód gospodarstw domowych, zwłaszcza tych biedniejszych, wzrósł w stopniu wyższym niż kiedykolwiek wcześniej. Bardziej niż kiedykolwiek wcześniej zmniejszyły się nierówności dochodowe wyrażane współczynnikiem Giniego, wg Eurostatu i GUS-u osiągając wreszcie średnie unijne wartości. W pewnych grupach niemal zlikwidowano ubóstwo. Poziomy materialnej satysfakcji mierzone przez GUS i CBOS po raz pierwszy w III RP osiągnęły optymistyczne wymiary, za sprawą podwyższonych dochodów i częściowego rynku pracownika. Zatem to poprzednia władza miała ich wszystkich w odbycie.
Romulus - 2019-08-02, 19:33
:
Tymczasem sztandarowy program socjalny PiS wyczerpał już swoje możliwości.
Po pierwsze - dzietność spada, ale to było do przewidzenia: https://bezprawnik.pl/500-plus-nie-dziala-zapasc-demograficzna/

Po drugie - rośnie znowu bieda (niestety, artykuły omawiające te dane są za paywallem): https://forsal.pl/artykuly/1419928,500-plus-a-bieda-500-plus-juz-nie-zmniejsza-biedy.html
http://wyborcza.pl/7,1552...s-w-polsce.html

Wystarczy poczekać. Może rzeczywiście strateg wyborczy Wiosny miał rację i opozycji nie opłaca się teraz zdobywać władzy. Coś myślę, że Schetyna nie będzie mocno płakał po klęsce wyborczej. Strategicznie, może lepiej jest zdobyć najlepszy możliwy wynik, ale bez zwycięstwa. Głupia to strategia, ale myśląc kategoriami partyjnymi, może nie najgorsza. Bo przecież o państwie nie myślą ani politycy, ani - TYM BARDZIEJ - wyborcy.
BG - 2019-08-05, 20:06
:
dworkin napisał/a:
No chyba jednak nie... https://i.imgur.com/t296VzO.png

Stooq pokazuje troszeczkę inne dane.
https://stooq.pl/q/?s=wig20&c=20y&t=l&a=lg&b=0 - tutaj widać, że jesienią 2015 WIG spadł, a na początku 2016 był na niższym poziomie niż kiedykolwiek po 2009. Owszem, w 2017/2018 odrobił straty, jednak ogólnie, tendencja nie jest wzrostowa, tylko "boczna". W 2011 WIG był na wyższym poziomie niż w którymkolwiek momencie po 2015 (czego nie widać na grafice, którą podałeś). W lipcu tego roku WIG spadł o 0,86%.
W 2008 spadło oczywiście w związku ze światowym kryzysem. Jednak jesienią 2015 nie było żadnego światowego kryzysu.
W każdym razie jak się to porówna np. z S&P 500, to widać wyraźnie, że po kryzysie z 2008-2009 odbiło się i od tego czasu to idzie w górę.

https://stooq.pl/q/?s=%5Espx

W lipcu inflacja wyniosła 2,9%, i rośnie. I tak jest to wolniejszy wzrost inflacji niż można by się spodziewać po skali transferów socjalnych. Choć ceny warzyw i ogólnie żywności już teraz są niebotyczne.
dworkin napisał/a:
Ależ ten "ciemny" lud racjonalnie i na zimno zagłosował w swoim własnym interesie.

Jasne. Tylko problem w tym, że, o czym wspomniałem, ów lud nie myśli w ogóle o dobru wspólnym, tylko o swojej prywacie. Prezentuje podejście typu "Przewróciło się - niech leży. Nie moje." I to jest najsmutniejsze. Że ludzie nie myślą o dobru ojczyzny, o dobru wspólnym, o swoim kraju i o tym, żeby był domem dla wszystkich, bo to nasza wspólna przyszłość. Traktują ojczyznę jako dojną krowę, jak folwark, który można rozkraść - a to, że krowa może w końcu paść, a folwark zostać rozkradziony, to już ich kompletnie nie obchodzi. To właśnie wspomniana mentalność pańszczyźnianych chłopów, nad którą ubolewam. Chciałbym wiedzieć, czy i jak można by uświadomić takim ludziom kwestię dobra wspólnego.

Tym bardziej rażące jest to, że pisowcy tak mocno podkreślają przy tym swój patriotyzm. Choć też wcale nie zależy im na dobru wspólnym.
Tradycyjny elektorat komunistów i skrajnych socjalistów, czyli najniższe warstwy społeczne, został w Polsce całkowicie przejęty przez PiS. Co jest ewenementem na skalę chyba światową.
Patologia społeczna, Seby i Karyny, cieszą się z 500+.
Fajny elektorat sobie pisowcy wyhodowali, nie ma co...
Najpierw Rodzina Radia Maryja (moherowe berety), później ogólnie ludzie najbardziej religijni i regularnie chodzący do kościółka i w związku z tym konserwatywni, później kibole, potem biedota, a w końcu również patologia.
Romulus napisał/a:
niestety, artykuły omawiające te dane są za paywallem

A nie możesz ich wkleić w całości w treści posta?
Romulus napisał/a:
Może rzeczywiście strateg wyborczy Wiosny miał rację i opozycji nie opłaca się teraz zdobywać władzy. Coś myślę, że Schetyna nie będzie mocno płakał po klęsce wyborczej. Strategicznie, może lepiej jest zdobyć najlepszy możliwy wynik, ale bez zwycięstwa.

Jesienią tego roku raczej nie ma co liczyć na zwycięstwo opozycji. Można liczyć najwyżej na to, że tym razem pisowcom nie uda się zdobyć bezwzględnej większości i kontynuować samodzielnych rządów i po wyborach będą musieli szukać koalicjanta. Ponieważ PiS raczej nie ma zdolności koalicyjnej, to całkiem możliwe, że rozmowy koalicyjne PiS-u skończyłyby się fiaskiem. I że po kilku miesiącach trzeba będzie rozpisać nowe wybory. A w międzyczasie do kraju zdąży wrócić Tusk kończący kadencję przewodniczącego RE, i on mógłby ponownie stanąć na czele PO, i potem w wyborach parlamentarnych z 2020 poprowadzić PO do zwycięstwa. Albo przynajmniej do wyniku, który da opozycji możliwość utworzenia rządu mniejszościowego.
To oczywiście będzie trudne, ale nie niemożliwe.
Gdy Tusk kierował PO, to PO wygrywało przez 8 lat z rzędu. Gdy Tuska zabrakło, to PO przestało wygrywać.
Należy pamiętać, że w wyborach parlamentarnych z 2015 mieliśmy rekordową ilość zmarnowanych głosów. Wynik 38% zwykle nie daje zwycięskiej partii możliwości samodzielnych rządów. Metoda d'Hondta sprawiła, że zwycięski PiS został nakarmiony nie tylko głosami oddanymi na tę partię, ale również zmarnowanymi głosami, których było kilkanaście procent.
Gdybyśmy zamiast metody d'Hondta mieli metodę Sainte-Laguë, polski parlament wyglądałby inaczej.
Tak że najistotniejsze jest, żeby tym razem pisowcy zdobyli mniej niż połowę miejsc w parlamencie. Wtedy już nie będzie im tak łatwo przegłosowywać wszystkiego, co im się spodoba.
Trojan - 2019-08-05, 21:05
:
Tuska zabrakło bo wiedział dokąd PO idzie.
goldsun - 2019-08-06, 06:10
:
BG napisał/a:
Tym bardziej rażące jest to, że pisowcy tak mocno podkreślają przy tym swój patriotyzm.

Ci sami PISowcy:
- zarzucają innym np. złodziejstwa i oszustwa w SKOKach (mając w składzie Biereckiego)
- zarzucają bycie komunistami i złodziejami (mają w składzie sędziego Kryże, Piotrowicza, Wolfganga, tego z TK, tego z NFOŚ ...)
- zarzucają nie zgłoszone zegarki za 15k, a sami nie zgłaszają "stodoły", udziału w akcjach różnych firm, wpływu na zarząd firm ...
- zarzucają "bizancjum" - a "im się należy"
to jest po prostu mentalność Kalego (plus trochę kłamania "na bezczelnego"). Dotyczy wszystkich aspektów życia. I tyle.

BG napisał/a:
Choć też wcale nie zależy im na dobru wspólnym.
Tradycyjny elektorat komunistów i skrajnych socjalistów, czyli najniższe warstwy społeczne, został w Polsce całkowicie przejęty przez PiS. Co jest ewenementem na skalę chyba światową.
Patologia społeczna, Seby i Karyny, cieszą się z 500+.
Fajny elektorat sobie pisowcy wyhodowali, nie ma co...
Najpierw Rodzina Radia Maryja (moherowe berety), później ogólnie ludzie najbardziej religijni i regularnie chodzący do kościółka i w związku z tym konserwatywni, później kibole, potem biedota, a w końcu również patologia.

A Ty dalej nie zrozumiałeś, że takimi wpisami sam te osoby w ramiona PISu wpychasz ...

BG napisał/a:
Jesienią tego roku raczej nie ma co liczyć na zwycięstwo opozycji. Można liczyć najwyżej na to, że tym razem pisowcom nie uda się zdobyć bezwzględnej większości i kontynuować samodzielnych rządów i po wyborach będą musieli szukać koalicjanta. Ponieważ PiS raczej nie ma zdolności koalicyjnej, to całkiem możliwe, że rozmowy koalicyjne PiS-u skończyłyby się fiaskiem.

Eeee, jakoś w to nie wieżę.
- wyciąganie pojedynczych posłów nawet z PO szło im do tej pory całkiem składnie. Przykład sejmiku śląskiego jest tu idealnym odzwierciedleniem.
- musiałyby do sejmu wejść tylko 3 partie (PIS, KO, SLD) i nikt więcej, żeby nie dało się koalicji przez PIS zbudować w razie potrzeby, i tylko w przypadku nie udania się punktu wyżej

BG napisał/a:
I że po kilku miesiącach trzeba będzie rozpisać nowe wybory.

A niby dlaczego? PISowi wystarczy przegłosować swój rząd, a potem prezydent będzie wszystko podpisywał jak leci, a wetował to co wetować mu każą - w przypadku "posiadania prezydenta" rząd mniejszościowy dalej może funkcjonować. Tym bardziej, że w Sejmie też można powprowadzać różne "porządki", żeby ułatwić funkcjonowanie takiego mniejszościowego rządu.


BG napisał/a:
A w międzyczasie do kraju zdąży wrócić Tusk kończący kadencję przewodniczącego RE, i on mógłby ponownie stanąć na czele PO, i potem w wyborach parlamentarnych z 2020 poprowadzić PO do zwycięstwa. Albo przynajmniej do wyniku, który da opozycji możliwość utworzenia rządu mniejszościowego.
To oczywiście będzie trudne, ale nie niemożliwe.
Gdy Tusk kierował PO, to PO wygrywało przez 8 lat z rzędu. Gdy Tuska zabrakło, to PO przestało wygrywać.

Naiwność IMHO ...


Edit: Swoją drogą jaki ładny przykład kłamania "do upadłego" (czytaj - do pokazania niezbitych dowodów).
- nie było żadnych lotów marszałka
- było 6 lotów
- było 15 lotów
- było więcej lotów, ale nie liczyliśmy
- na razie dochodzimy do około setki lotów ...
...
- absolutnie nie było lotów w których leciała tylko rodzina, bez marszałka
- znalazł się pierwszy taki lot - żona sama leciała (potwierdzone właśnie oficjalnie przez sejm)
...
to kiedy ujawnią więcej takich lotów samej rodziny? Kto jeszcze im wierzy w kolejne zapewnienia?

Za takie coś już dawno powinna być bezwzględna dymisja i prokuratura.
G... mnie obchodzi, czy "taki lot i tak musiał się odbyć" i inne wytłumaczenia.
I g... mnie obchodzi czy teraz za to zapłacili, bo gdyby im nikt tego nie wyciągnął - to by nie zapłacili ...
To jest wykorzystanie stanowiska do prywatnych celów - za to powinno się siedzieć.
Trojan - 2019-08-06, 10:43
:
każda władza w Polska robi tak samo :)
różnica w tym że PiS ma przeciw sobie spory kawałek mediów+są zwyczajnie głupsi+poruszasz(-my) się w bańce informacyjnej. Coraz większa rzesza ludzi jes poza nią.
dworkin - 2019-08-06, 12:25
:
BG napisał/a:
Stooq pokazuje troszeczkę inne dane.

Tylko, że zaprezentowałeś zmiany indeksu cenowego WIG20, czyli w uproszczeniu wartości 20 najdroższych spółek notowanych na GPW. Ja zaprezentowałem zmiany indeksu dochodowego WIG, czyli w uproszczeniu kondycji wszystkich spółek notowanych na GPW. Oczywiste, że stan całości polskiej giełdy lepiej obrazuje ten drugi wskaźnik, a wygląda, jak opisałem. Nie jest jednak wielką zasługą PiS-u, bo bardziej rzutuje na niego ogólna światowa koniunktura. No, rozbuchana przez tę partię konsumpcja na pewno istotnie mu dopomogła. A trochę (czyli nie bardzo) gorsza kondycja WIG20 wynika z różnych i skomplikowanych czynników. Np. znacząca część WIG20 to sektor energetyczny, a z uwagi na pewien kryzys kosztów energii ma się on gorzej niż kiedyś.

BG napisał/a:
Jasne. Tylko problem w tym, że, o czym wspomniałem, ów lud nie myśli w ogóle o dobru wspólnym, tylko o swojej prywacie.

Argument ten może i miałby sens, gdyby był czymś wyjątkowym tylko dla obecnej władzy i tylko dla obecnych czasów. Niestety wcześniejsze wcale nie prezentowały tu lepszej jakości. Prowincja była wtedy głównie zapleczem siły roboczej dla Wawy itp. Była traktowana znacznie bardziej przedmiotowo. Milion specjalistów bez żadnej kontestacji korzystał z wyższych pensji (liniowy PIT, ryczałtowy ZUS) na jednoosobowej działalności gospodarczej, czyli w praktyce będąc subsydiowanym przez pozostałych pracowników, w tym z prowincji. Itd. Gdzie tu poczucie odpowiedzialności za całą wspólnotę?

Także argument ten jest nie tylko nieuczciwy, ale i sformułowany w sposób klasistowski.
BG - 2019-08-07, 21:46
:
Trojan napisał/a:
uska zabrakło bo wiedział dokąd PO idzie.

Tak? A jak to się w ogóle stało, że Tusk utracił kontrolę nad swoją partią?
goldsun napisał/a:
to jest po prostu mentalność Kalego (plus trochę kłamania "na bezczelnego"). Dotyczy wszystkich aspektów życia.

Mniej więcej o tym mówiłem. I o tym, że tak wielu wyborcom to nie przeszkadza. Choć powinno przeszkadzać wszystkim wyborcom.
Pisowcy traktują swoich wyborców jak hodowlane świnie, które należy karmić, ale w żadnym wypadku nie należy ich szanować ani traktować poważnie. Najgorsze, że twardzi wyborcy PiS-u pozwalają się tak traktować przez swoją partię.

Za każdym razem, gdy ktoś mówi o lotach Kuchcińskiego i zadaje pytania z tym związane jakiemuś politykowi PiS-u, to pisowiec odpowiada, że "Tusk latał tyle a tyle razy", że Tusk też kiedyś zabrał ze sobą żonę itd. - tylko jakoś nie mówią, czy te loty Tuska też były lotami rządowym samolotem i o statusie Head.
goldsun napisał/a:
A Ty dalej nie zrozumiałeś, że takimi wpisami sam te osoby w ramiona PISu wpychasz ...

W jaki sposób?
goldsun napisał/a:
czy "taki lot i tak musiał się odbyć" i inne wytłumaczenia.

Równie dobrze ja mógłbym odmówić kupienia biletu na pociąg, tłumacząc, że przecież ten pociąg i tak jechał tam gdzie miał jechać, więc po co mam płacić za bilet?

Przy okazji, zasadnicze pytanie: Kto jest lepszym przyjacielem - pochlebca i wazeliniarz idealizujący przyjaciela, czy człowiek, który wytyka przyjacielowi jego wady i błędy, żeby mu coś uświadomić, bo zależy mu, żeby przestał popełniać błędy i żeby pracował nad swoimi wadami?
I gdy ktoś jest pijany, to czy lepszym przyjacielem jest ten, kto pochlebia mu i mówi mu, że ten w ogóle nie jest pijany i że jest super trzeźwy, udając, że jest pięknie, czy ten, kto mówi szczerze, że tamten jest pijany i że musi wytrzeźwieć, i potrafiący nawet chlasnąć go w twarz, żeby pomóc mu wytrzeźwieć?
Czy szczerość i wyprowadzanie kogoś z błędu i ułudy jest przejawem wrogości, czy przyjacielskości? A nieszczerość czego jest przejawem?
To odnosi się nie tylko do pojedynczych osób, ale też do narodów i grup wyborców.
MrSpellu - 2019-08-08, 07:48
:
BG napisał/a:
W jaki sposób?


Przez pogardę.

BG napisał/a:
Przy okazji, zasadnicze pytanie: Kto jest lepszym przyjacielem - pochlebca i wazeliniarz idealizujący przyjaciela, czy człowiek, który wytyka przyjacielowi jego wady i błędy, żeby mu coś uświadomić, bo zależy mu, żeby przestał popełniać błędy i żeby pracował nad swoimi wadami?
I gdy ktoś jest pijany, to czy lepszym przyjacielem jest ten, kto pochlebia mu i mówi mu, że ten w ogóle nie jest pijany i że jest super trzeźwy, udając, że jest pięknie, czy ten, kto mówi szczerze, że tamten jest pijany i że musi wytrzeźwieć, i potrafiący nawet chlasnąć go w twarz, żeby pomóc mu wytrzeźwieć?


Prawdziwy przyjaciel powie w obu przypadkach "pij, nie pierdol" //spell
goldsun - 2019-08-08, 08:03
:
MrSpellu napisał/a:
BG napisał/a:
W jaki sposób?


Przez pogardę.

O to to, m.innymi.
I przez to, że wprowadzasz BG taki sam podział Polaków jak PIS. I PO wcześniej też taki podział wprowadzało, tylko na mniejszą skalę niż PIS później.


A w temacie 0 PIT do 26 roku życia.
Odwołuję część swoich uwag.
Po.1. Okazuje się, że w rzeczywistości osoby do 26 nie zyskają na tym 18%, bo sporo zje im składka zdrowotna, która będzie w tym momencie większa. Czyli z 500, potem 300, teraz wychodzi, że przy 20pln/h - zyskają chyba coś około 150pln max.
Po.2. Ale nie tylko ja powinienem odwołać - przy takich ustawieniach jakie zrobili - nikt myślący nie zrobi dziecka kobiecie przed 26 rokiem życia ... chyba, że ona nie ma pracy (ale ich po prostu temat nie dotyczy). Bo jak wychodzi - zwolnienie z PIT dotyczy tylko umów o pracę. A nie dotyczy wypłaty za np. macierzyński, ani inne L4.
https://www.rp.pl/Podatek...iu-dziecka.html
Więc to jest już tylko i wyłącznie kiełbasa wyborcza, wprowadzona jak to zwykle w PISie - po łebkach, bez sensu i na zasadzie "może coś ugramy, a po nas choćby potop".
Mam wrażenie, że ten pomysł wprowadzi tylko o wiele większy burdel w rozliczaniu, a niewielki zysk dla tych młodych. Bo rozumiem, że rozliczenie PITu w przypadku dłuższego L4 jednak już będzie obowiązkowe. Wychodzą po prostu kolejne warunki, poza przekroczeniem 85tys./rok które skomplikują rozliczenia.
Trojan - 2019-08-08, 09:41
:
no ciekawe zagadnienie dla zasiłku chorobowego - nie myślałem na ten temat. jednak młodzi rzadziej chorują 33+, plus oczywiście wypadki.
bardziej boli problem ryczałtu - duża część pracy dorywczej/wakacyjnej opiera się na ryczałcie który choć sam w sobie jest droższy to i tak jest wygodniejszy dla przedsiębiorcy (zwłaszcza przy dużej skali). Na przykładzie "mojej" firmy - kompletnie nie wchodzi w rachubę wyjście z ryczałtu na rzecz "zwykłego" zlecenia.

pierwotnie myśleliśmy że będziemy mogli dać "darmową podwyżkę" - i tak o tym myśli też młodzież, niestety wyszło jak wyszło, czyli poPiSowemu.


jak już wcześniej pisałem - najwięcej na tym zyskają dobrze zarabiający U26 (czyli realnie tylko informatycy/IT) i przedsiębiorcy posiadający potomstwo :) . Im więcej tym lepiej ;)


BG: u Tuska partia się rozlazła, mimo wszystko jej członkowie prezentowali wyższy poziom intelektualny i nie było tam aż takiego zamordyzmu(nie da się tego pogodzić) + bardzo poważne walki wewnętrzne + jak zwykle chcieli się nachapać.

ps. goldusn, to nie tak że składka ZDR wzrośnie, realnie nic się nie zmieni bo tak naprawdę normalny pracownik nigdy nie płaci 18%podatku tylko koło 9-10% (choć już tak zupełnie naprawdę płaci kole 33%)
dworkin - 2019-08-12, 11:39
:
https://krytykapolityczna.pl/kraj/szczerek-za-co-jestem-wdzieczny-pis-owi/

Szczerek zdaje się podsumowywać i moje stanowisko.
Jachu - 2019-08-12, 22:30
:
https://www.tvn24.pl/wiad...NDrsYZ_14M4RAQg
:DDD
Beata - 2019-08-13, 08:22
:
Najwyższy czas. Wszystko inne mamy już załatwione, instytucje państwa działają z niespotykaną skutecznością, tylko to nam zostało do "wyprostowania". Wężykiem, wężykiem.
goldsun - 2019-08-14, 08:36
:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/grant-od-rzadu-dla-fundacji-ktorej-prezes-zorganizowal-blokade-marszu-rownosci-w/fx2n5bd

Dlaczego mnie to nie dziwi?

Ale jedna rzecz jest jeszcze do załatwienia przez nich ... nie napisali prawa, które będzie pozwalało ukrywać dofinansowanie dla takich stowarzyszeń itp. ... no chyba, że o czymś nie wiem ...
Romulus - 2019-08-14, 18:36
:
Wystarczy zwrócić się do tzw. trybunału konstytucyjnego, który klepnie im wszystko, czego tylko zapragną.
Cintryjka - 2019-08-15, 11:39
:
Co widać na przykładzie list poparcia dla kandydatów do uzdrowionej KRS, które odkrycie towarzyskie prezesa, przemiła osoba, zapewne utajni wbrew ostatecznemu i prawomocnemu wyrokowi, nie wiedzieć na jak długo, w trybie zabezpieczenia.
Swoją drogą, niezły cyrk musi być na tych listach, że tak się boją je pokazać.
https://www.rp.pl/Sedziow...ytucyjnego.html
Trojan - 2019-08-23, 01:04
:
Sędziowie sędziom zgotowali ten los
Romulus - 2019-08-23, 15:25
:
Trojan napisał/a:
Sędziowie sędziom zgotowali ten los

Czyżbyś już łyknął narrację Matki Partii??? :-P

Już jakiś czas temu pisałem, że za jedno trzeba PiS podziękować, jeśli chodzi o deformy sądownictwa: dzięki nim całe (jak wierzę) łajno sędziowskie wypłynęło na wierzch. I można się też dzięki temu dobrze poznać, kto jest kim.
Trojan - 2019-08-23, 18:15
:
Ja tam niewiem tylko czytam że spółdzielnia prawilnych sędziów za tym stała. Więc we własne gniazdo robią.
Romulus - 2019-08-23, 18:53
:
Trojan napisał/a:
Ja tam niewiem tylko czytam że spółdzielnia prawilnych sędziów za tym stała. Więc we własne gniazdo robią.

To ze złych źródeł korzystasz. Pisanie, że to problem sędziów z sędziami, to skakanie pod dyktando propagandy. Pan Piebiak w jednej z wiadomości pisał wprost, że podeśle hejterskie wypryski "szefowi", aby jemu też sprawić radość. To oczywiste, że była to robota polityczna. Pan Piebiak wypowiadał się w jednym z wywiadów o PiS per "nasza formacja polityczna". A dziś wszyscy udają, że go nie znają. :) Sędziów do MS deleguje minister, a klucz od czterech lat jest jeden - wierność partii i układy koleżeńskie. Najlepiej z Piebiakiem, ci w pierwszym rzędzie tam trafiali.

I nie przeczę, że jest to problem z sędziami. Niestety, Ziobro odebrał sędziom wszelkie możliwości, aby ich porozliczać za to. Bo przecież chyba nikt nie wątpi w to, że rzecznik dyscyplinarny i jego zastępcy - mianowani przez Ziobrę i jemu wierni - rozliczą teraz swoich kolegów, innych nominatów Ziobry i jemu wiernych. Ale ten problem stworzył Ziobro. Od początku taki był jego cel i takie metody - sprowadzanie tego do sporu sędziów z sędziami to ślepota.
Trojan - 2019-08-25, 13:59
:
Źródła jak najbardziej "Wyborcze" - to że znalazła się grupa sędziów którzy "skaczą do góry jak kangury" pod dyktando PiS/Ziobro, to nie jest "dziesięciu sprawiedliwych". Wygląda na to że w waszym środowisku są takie same głębokie podziały jak w społeczeństwie.

Romku, nie chcę wypominać, ale przed krytycznymi wyborami z '15 , sam mówiłeś że chyba dobrze że w końcu PiS wygra i potrząśnie sceną - także waszego środowiska, a ja wtedy mówiłem że nic nie będzie już takie same i nikt tak naprawdę nie wie jak się to skończy.

Po 4 latach widać że "skala zmian" przerosła wszystkich i wszystko.
Romulus - 2019-08-25, 17:51
:
Trojan napisał/a:
Źródła jak najbardziej "Wyborcze" - to że znalazła się grupa sędziów którzy "skaczą do góry jak kangury" pod dyktando PiS/Ziobro, to nie jest "dziesięciu sprawiedliwych". Wygląda na to że w waszym środowisku są takie same głębokie podziały jak w społeczeństwie.

Romku, nie chcę wypominać, ale przed krytycznymi wyborami z '15 , sam mówiłeś że chyba dobrze że w końcu PiS wygra i potrząśnie sceną - także waszego środowiska, a ja wtedy mówiłem że nic nie będzie już takie same i nikt tak naprawdę nie wie jak się to skończy.

Po 4 latach widać że "skala zmian" przerosła wszystkich i wszystko.

Ależ owszem, że są podziały. Ale nie takie, jak w społeczeństwie. Jest wielu konserwatywnych sędziów, którzy nie popierają tych zmian. I się nimi brzydzą.

Liczyłem na zmiany w sądownictwie, owszem. Już od dawna ich wymiar sprawiedliwości potrzebuje. A PO była niezdolna intelektualnie i politycznie, aby ich dokonać. PiS okazało się jeszcze gorsze. Choć na początku byłem zachwycony zapowiedziami reform przedstawianymi przez Piebiaka. Byłem z nim na spotkaniu i nawet napisałem na forum, że jeśli połowę z nich uda się spełnić, to będzie rewolucja. Ale one od początku były tylko mamieniem.
Trojan - 2019-08-25, 19:03
:
Sam widzisz.

Poza tym - przecież to nie mój wymysł że grupa sędziów stowarzyszona wokół tego Piebiaka rozpoczęła proceder niszczenia za pomocą netowego trolla własnego środowiska.
Beata - 2019-08-25, 20:30
:
Trojan napisał/a:
grupa sędziów stowarzyszona wokół tego Piebiaka rozpoczęła proceder niszczenia za pomocą netowego trolla własnego środowiska

I tak sami z siebie rozpoczęli? Nikt nie wołał: któż uwolni mnie od tych mącicieli? //evil
Romulus - 2019-08-25, 22:02
:
Dokładnie. Udawanie, że robili to sami z siebie, bez politycznej zachęty czy polecenia ludzi, którzy ich do ministerstwa zabrali - jest własnie klepaniem partyjnej propagandy. Tak, jak udawanie, że nie brały w tym udziału trolle partyjne, czy partyjni mediaworkerzy. Ci sędziowie byli tylko częścią układu, a nie układem. I najgorsze jest to, że ci, którzy mogliby ich rozliczyć - prawdopodobnie sami są jego częścią. Zatem tak naprawdę nie ma jak ich rozliczyć. I to właśnie był cel Ziobry - opanowanie wszystkich wrażliwych części, aby zabezpieczyć się przed rozliczeniem. Teraz tak naprawdę trzeba czekać aż PiS straci władzę i następcy pozwolą na pociągnięcie ich wszystkich do odpowiedzialności. I uzdrowią system, który parszywieje po rosyjsku.
Stary Ork - 2019-08-26, 07:20
:
Trojan napisał/a:
grupa sędziów stowarzyszona wokół tego Piebiaka rozpoczęła proceder niszczenia za pomocą netowego trolla własnego środowiska


To jest pierdolenie kotka za pomocą młotka, intelektualnie na poziomie udowadniania, że żydowscy policjanci w gettach znęcający się nad pobratymcami to jest przejaw wewnętrznych żydowskich porachunków, i nie mieli z tym nic wspólnego panowie w czarnych mundurach z trupią czachą którzy całą sytuację stworzyli.
Jachu - 2019-08-26, 09:03
:
Orku, jednym zdaniem dobitnie przedstawiłeś moje zdanie w tym zakresie //piwo
MrSpellu - 2019-08-26, 09:40
:
Romulus napisał/a:
I uzdrowią system, który parszywieje po rosyjsku.


Nie wiedziałem, że jesteś takim niepoprawnym optymistą.
Fidel-F2 - 2019-08-26, 11:27
:
Chyba duch święty musi zstąpić i odnowić oblicze tego środowiska, czekaj, jak to było...?
Stary Ork - 2019-08-26, 11:31
:
Fidel-F2 napisał/a:
duch święty


Jeśli idzie o ziobrze ministerstwo, to strasznie dziwnie piszesz kilku czarnuchów z obcęgami i palnikiem //panda .
Fidel-F2 - 2019-08-26, 11:38
:
ale to dalej duch święty
Romulus - 2019-09-06, 20:38
:
Uwielbiam przyjaźń polsko-amerykańską. Jest wspaniała: https://www.polsatnews.pl...ska-wspolprace/
Podziwiam także entuzjazm i optymizm polskiej strony w związku z tymi planami.

Jest super.

Ale, na razie, płacimy Amerykanom za wszystko. Mike Pence - chyba premier RP - ogłasza, że Polska wycofa się ze zmian podatkowych, które mogły uderzyć w amerykańskie korporacje. To nic, że były one mało realne do wyegzekwowania. Wielki sukces negocjacyjny Polski. :) To nic, że kupujemy nowoczesne myśliwce z Ameryki, F-35(?). Taka Finlandia, dla przykładu, ogłosiła przetarg na myśliwce. Amerykanie muszą się tam trochę spocić. Będą inne firmy, trzeba będzie negocjować, przedstawiać oferty, jakiś offset. Polska jest mądrzejsza!!! Kupujemy od razu, bo jaśnie pan Trump łaskawie nam na to pozwolił.

Duma! :)
utrivv - 2019-09-08, 14:23
:
Romulus napisał/a:


Duma! :)

Jak widać ciągle aktualne :)
https://www.youtube.com/watch?v=ZHBbiERANc8
Fidel-F2 - 2019-09-08, 15:24
:
utrivv, nie powinieneś wkleić tego linku do wątku z Włoszczową?
utrivv - 2019-09-08, 21:30
:
Fidel-F2 napisał/a:
utrivv, nie powinieneś wkleić tego linku do wątku z Włoszczową?
Powiem szczerze że nie mam zdania, też byłem na nie te x lat temu ale uczciwie powiem że w podróży do Kraka to nie przeszkadza, nawet kilka osób wsiada i wysiada, na trasie do Gdańska przystanków jest więcej, Iława, Malbork, Tczew a IC ma ich jeszcze więcej więc juz nie jestem taki pewny
goldsun - 2019-09-13, 09:57
:
M.Morawiecki dzisiaj napisał/a:
Śląsk jest dla mnie symbolem patriotyzmu i nowoczesności.

Dlaczego nikt w twarz nie może się go zapytać, jak jego dzisiejsza wypowiedź ma się do dawniejszej wypowiedzi jego pryncypała?
J.Kaczyński w 2011 napisał/a:
śląskość jest pewnym sposobem odcięcia się od polskości i przypuszczalnie przyjęciem po prostu zakamuflowanej opcji niemieckiej


I hint dla Trojana - oni najwyraźniej uważają, że Śląsk=Katowice ;-)
A jeden z nich dwóch jest, co w ogóle ciekawe - z Wrocławia. ;-)

Obydwaj powinni zostać przez cały Śląsk - zeżarci, przeżuci i wypluci, z zerowym poparciem ...
Ech ...
Trojan - 2019-09-13, 10:53
:
hint dla goldsuna - on najwyraźniej uważają, że Polska = oni
już dawno nie jest z Wrocławia.
Romulus - 2019-09-13, 18:00
:
Śląsk, czy Mazowsze, tacy sami obywatele - daj im pełną michę i rób co chcesz (kradnij, korumpuj, co ci się podoba) i tak będą to mieli w nosie.

(Tak, wiem że jestem elitarystą pogardystą ludu - dobrze mi z tym, dopiszę).
Sabetha - 2019-09-13, 19:03
:
Ależ to jest zupełnie naturalna rzecz i ja się im nawet nie dziwię - jak zarabiasz najniższą krajową, to nie stać cię na takie luksusy jak zamartwianie się o demokrację i niezawisłe sądy. W sumie to cię gówno obchodzi, czy ten, kto ci do nędznej pensji coś dokłada, jest Robin Hoodem, czy wywodzi się z tych bardziej przyziemnych złodziei. I tak udzielasz mu poparcia.
Romulus - 2019-09-13, 19:26
:
Prawda. Ja się już o to nie obrażam. :) Po prostu stwierdzam fakt. Jestem nawet pewien, że gdyby nas najechali Niemcy :) to gdyby obiecali, że nie będziemy musieli uczyć się niemieckiego, podporządkujemy się pokojowo, a w zamian za to dostaniemy zarobki jak w Niemczech i emerytury jak w Niemczech i wolność jak w Niemczech tyle że pod niemiecką flagą - każdy powstaniec lub partyzant wisiałby na latarni powieszony tam przez polski lud. Jestem tak tego pewien, że postawiłbym na to gotówkę. :) Niewielką, ale zawsze. :)
Trojan - 2019-09-13, 19:29
:
Sam bym wieszał. :)
Stary Ork - 2019-09-13, 19:32
:
Romulus napisał/a:
każdy powstaniec lub partyzant wisiałby na latarni powieszony tam przez polski lud


Dla ludu nie ma nic gorszego niż partyzanci, bo wtedy okupanci robią im rekwizycję, potem przychodzą partyzanci po zaopatrzenie i zabierają wszystko co zostało po okupantach, potem wracają okupanci i za wspieranie partyzantki puszczają wieś z dymem. Więc ten tego.
Fidel-F2 - 2019-09-13, 19:37
:
Ja bym nawet mógł mówić po niemiecku choć to przykrość fonetyczna. Wolałbym z tego względu inwazję Francuzów.
Stary Ork - 2019-09-13, 19:38
:
Ja zamierzam się poddać w ciągu kwadransa jeśli tylko Czesi wreszcie się zdecydują wkroczyć.
Beata - 2019-09-13, 19:51
:
Na co potrzebujesz aż 15 minut? //ooo
Fidel-F2 - 2019-09-13, 19:53
:
Żeby zachować godność i uniknąć oskarżeń o kolaborację.
Beata - 2019-09-13, 19:58
:
+1 :mrgreen:
Stary Ork - 2019-09-13, 19:59
:
Fidel-F2 napisał/a:
Żeby zachować godność i uniknąć oskarżeń o kolaborację.



:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Sabetha - 2019-09-13, 20:23
:
W dupie mam godność, poddałabym się po piętnastu sekundach XD
ASX76 - 2019-09-13, 20:27
:
Sabetha napisał/a:
W dupie mam godność, poddałabym się po piętnastu sekundach XD


Moja nie jest tak pojemna, więc nie marnowałbym czasu, tylko od razu przeszedł na właściwą stronę :-P
Romulus - 2019-10-15, 18:24
:
Ach, spadają maseczki. I niech spadają. Dawać tu pełen zakaz aborcji i wyjęcie gwałcicieli w sutannach spod jurysdykcji krajowej: https://oko.press/z-ostatniej-chwili-pis-popiera-ustawe-o-zakazie-edukacji-seksualnej-chca-nie-3-a-5-lat-wiezienia/?fbclid=IwAR3PcynMKH9xRQhHNh-Br3LuDK266RnV-AXJJod52tCEbIseQ2iBCpgwUcw
Stary Ork - 2019-10-15, 21:31
:
Stary Ork: Naaa, gorszymi chujami już nie możecie być.
PiS: Potrzymaj nam piwo i patrz.
goldsun - 2019-10-25, 08:32
:
https://www.rp.pl/Sadowni...e-Finansow.html
ROTFL
:devil:

Pszesz my zeżremy cały dostępny na świecie popcorn za chwilę, czytając tylko ciekawostki dotyczące Banasia, jego majątku, jego współpracowników itp. ... ;-)

Ja wiem, to co za chwilę napiszę jest w Kaszymstanie absolutnie niemożliwe, ale po takim czymś przede wszystkim służby odpowiadające za sprawdzanie urzędników powinny być zaorane do gołej ziemi, ta ziemia wrzucona do wulkanu, popiół z tego wulkanu wysłany w malutkich paczkach do różnych czarnych dziur, w różnych częściach galaktyki ...
Innych wniosków nie napiszę, bo zapewne w końcu by mi weszli o 5 rano do mieszkania ...
Beata - 2019-10-25, 17:17
:
goldsun napisał/a:
wysłany w malutkich paczkach do różnych czarnych dziur, w różnych częściach galaktyki ...

Chcesz zarazę rozsiać po całej galaktyce, tak? //evil
dworkin - 2019-11-04, 11:51
:
Kiedy myślisz, że TK nie może już znaczyć mniej dla polskiego społeczeństwa... PiS: Potrzymaj mi piwo!

https://www.polsatnews.pl...ego/?ref=slider
Stary Ork - 2019-11-04, 13:27
:
To mnie, prawdę rzekłszy, zupełnie nie zdziwiło. Jakoś trzeba było tych dwoje zagospodarować, a na jazdę figurową na lodzie są oboje za starzy.
goldsun - 2019-11-04, 14:03
:
dworkin napisał/a:
Kiedy myślisz, że TK nie może już znaczyć mniej dla polskiego społeczeństwa... PiS: Potrzymaj mi piwo!

https://www.polsatnews.pl...ego/?ref=slider

Ależ przecież to będzie dokładnie na odwrót - taki TK zacznie mieć znaczenie dla społeczeństwa. Jak zaczną wymyślać różne interpretacje, albo wydawać wyroki w stylu "to tylko takie ciumkanie było", albo "wiem, że to niezgodne z konstytucją, ale głosuję zgodnie z linią partii", to jak najbardziej będzie to mieć wpływ na społeczeństwo ... aż temu społeczeństwu w pięty pójdzie.

A następnymi kandydatami do TK będą Kaczyński i Misiewicz.
Obaj z prawem coś tam wspólnego mieli lub mają, resztę "się dorobi, żeby pasowało" ...
Romulus - 2019-11-04, 17:38
:
Wybór bardzo konsekwentny i dostosowany do poziomu merytorycznego innych kandydatów do tego pseudotrybunału, o poziomie etycznym nie wspominam.
dworkin - 2019-11-05, 10:17
:
Serio, nie rozumiem tej propozycji, bo politycznie i z wierzchu wygląda na oczywisty strzał w stopę. Koalicjanci wypowiadają się o niej co najmniej sceptycznie, prawicowi dziennikarze dotąd przychylni rządowi ją stanowczo krytykują, nawet komentarze na portalach dorzeczy i niezalezna jej po prostu jadą.

Żyją jednak w sieci dwie popularne teorie spiskowe na ten temat: prosta, że PiS idzie na całość i przyspiesza swoje plany oraz zabezpiecza się przed ewentualnymi ustawami/uchwałami odwracającymi te dokonania, bo już obawia się utraty prezydenta i dalej władzy; złożona, że PiS oczekuje sprzeciwu Dudy, by uwiarygodnić go jako niezależnego oraz zyskać casus belli do wystawienia Szydło na prezydenta - w ten sposób mogłoby dojść do sytuacji, gdzie w drugiej turze spotyka się Duda i Szydło, a bez względu kto wtedy wygra, będzie to win Kaczyńskiego.
MrSpellu - 2019-11-05, 10:35
:
Ja bym jednak stwierdził, że to akcja w stylu "Nie mamy pańskiego płaszcza, no i co nam Pan zrobi?".
goldsun - 2019-11-05, 10:44
:
Pawłowicz i Piotrowicz są bezwzględnymi żołnierzami "dojnej zmiany" i nie zawahają się przed niczym, bo do tej pory przed niczym się nie wahali. Patrz "ta ustawa jaskrawie łamie Konstytucję, ale zagłosuję za linią partii" od Pawłowicz. O tym co wyprawiał Piotrowicz nie ma co wspominać.
Kompletnie nie wierzę, że oni byliby zdolni postawić się swojej macierzystej partii, gdyby doszło do jakiegoś kontrowersyjnego tematu. I w PIS raczej też doskonale o tym wiedzą.
Oczywiście pasują do kilku sędziów już umieszczonych w TK pod tym względem.
Jeśli te kandydatury przejdą - PIS może w TK wprowadzać burdel, nawet jak późniejsze wybory przegra. Jeśli zauważą, że nie przejdą, to zawsze może Naczelnik wyjść i powiedzieć, że w sumie to on nie był przekonany i zaproponuje kogoś innego.

Teoria, że Duda może to zawetować i zyskać w ten sposób głosy z centrum, też nie jest taka głupia. I pasuje do "dobry car, źli bojarzy" powyżej.

Nie wiem czy Szydło ma potencjał na wygranie prezydenckich - temat jej syna (zwłaszcza, że dalej nie wyjaśniony i generalnie traktowany per "spierdalać") mam wrażenie, że jednak jej mocno szkodzi. "Wierni wyznawcy" prędzej przyjęliby i wybaczyli, gdyby doszło do czegokolwiek, niż przyjmują taką postawę jak jest teraz.
Ani na Szydło, ani na Dudę nie zagłosują w większości niePISowcy, więc to mogłoby być rozdzielenie głosów na 2 osoby ... a przy sensownym kandydacie z opozycji (tak wiem, fantasy) - taki kandydat/ka mógłby wygrać z nimi, przynajmniej w 1 turze.
Jeśliby faktycznie wystawili Szydło kontra Duda, to IMHO mają spore szanse na przegraną - raczej to odbierałbym jako strzał w stopę.
Stary Ork - 2019-11-05, 11:24
:
goldsun napisał/a:
Oczywiście pasują do kilku sędziów już umieszczonych w TK pod tym względem.


Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie towarzystwa w którym nie wybijałby się in minus chłopak którego patronusem jest tasiemiec i dziewczyna która wszystkie skill pointy wpakowała w Bycie odpychającą na każdym poziomie łącznie z metafizycznym na +20 i perka Nawet, kurwa, metrowym kijem --_-
goldsun - 2019-11-05, 13:43
:
Stary Ork napisał/a:
goldsun napisał/a:
Oczywiście pasują do kilku sędziów już umieszczonych w TK pod tym względem.


Szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie towarzystwa w którym nie wybijałby się in minus chłopak którego patronusem jest tasiemiec i dziewczyna która wszystkie skill pointy wpakowała w Bycie odpychającą na każdym poziomie łącznie z metafizycznym na +20 i perka Nawet, kurwa, metrowym kijem --_-

Mam obawy, że po prostu, niektórych osób z aktualnego TK, jest za mało w mediach i dlatego tak uważasz ...


Z innej beczki - bawi mnie to, że obydwa artykuły ukazały się w tym samym dniu, w tej samej "gazecie"?
https://businessinsider.com.pl/finanse/czlonek-rady-nadzorczej-zus-nie-ma-wyjscia-emerytury-trzeba-zaczac-obnizac/lyd1w7w
https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/emerytury/podwyzka-emerytury-w-2020-roku-waloryzacja-emerytur/6glzb5h
nawet pomimo, że to nie jest śmieszne ...
BG - 2019-11-05, 20:10
:
Zanim Duda zabierze głos w tej kwestii, to najpierw partia Gowina musi dać się przekonać do kandydatów Kaczyńskiego i Terleckiego. Do tej pory Gowin w żadnej kwestii nie postawił się Kaczyńskiemu, choć nieraz był przez niego upokarzany, jednak w końcu pewna kropla może przepełnić czarę goryczy i Gowin może wypowiedzieć posłuszeństwo PiS-owi.
O ile w poprzedniej kadencji sejmu to posłowie opozycji przechodzili do klubu PiS-u, o tyle w tej kadencji może zacząć dochodzić do ruchów w odwrotną stronę. Zwłaszcza jeśli nastąpi gospodarczy regres i zabraknie kasy na 500+. Choć hipotetyczna wiosenna przegrana Dudy pewnie też mogłaby coś zmienić.

Biorąc pod uwagę to, że Tusk zrezygnował ze startu w wyborach prezydenckich, to teraz PO pewnie zdecyduje się wystawić Kidawę-Błońską. W sumie byliby głupcami, gdyby tego nie zrobili. Kidawa-Błońska jest bodaj najbardziej lubiana z PO.

Tusk z jednej strony jest bardziej doświadczony i obyty w międzynarodowej polityce, z drugiej strony ma bardzo silny elektorat negatywny. Za to Kidawa-Błońska nie jest tak doświadczona, jednak nie ma takiego elektoratu negatywnego. I prędzej mogłaby do siebie przekonać młodych wyborców, którzy nie chcieliby głosować na Tuska.
Dudzie będzie na pewno trudno powtórzyć swój sukces z 2015.
Trojan - 2019-11-05, 22:07
:
KB? O czym my tu mówimy? Marionetka Grześka.

Nie jest w stanie pociągnąć zwycięskiej kampanii, ale Schettino może to pasować.
Stary Ork - 2019-11-06, 07:33
:
W kwestii wyznaczenia Antka na marszałka-seniora Sejmu - słyszałem wczoraj najkrótszy dowcip o Dudzie: "Prezydent zadecydował" :badgrin:
goldsun - 2019-11-06, 07:50
:
Stary Ork napisał/a:
W kwestii wyznaczenia Antka na marszałka-seniora Sejmu - słyszałem wczoraj najkrótszy dowcip o Dudzie: "Prezydent zadecydował" :badgrin:

Ale suchar ... ;->

Z drugiej strony - mam nieodparte wrażenie, że media będą miały o czym pisać, bo jakoś nie wierzę, że Antek i nowi sędziowie do TK, nie powiedzą paru tekstów, które będzie można grillować przez jakiś czas ...
Stary Ork - 2019-11-06, 08:06
:
goldsun napisał/a:
Stary Ork napisał/a:
W kwestii wyznaczenia Antka na marszałka-seniora Sejmu - słyszałem wczoraj najkrótszy dowcip o Dudzie: "Prezydent zadecydował" :badgrin:

Ale suchar ... ;->


No, aż trzeszczy :badgrin:

goldsun napisał/a:
Z drugiej strony - mam nieodparte wrażenie, że media będą miały o czym pisać, bo jakoś nie wierzę, że Antek i nowi sędziowie do TK, nie powiedzą paru tekstów, które będzie można grillować przez jakiś czas ...


Dym w oczy, wiedźminie, dym w oczy... Kobieca intuicja podpowiada mi że PiS pod zasłoną dymną z Antka i Bandy Trojga szykuje jakiś grubszy sztos //mysli .

BG napisał/a:
Za to Kidawa-Błońska nie jest tak doświadczona, jednak nie ma takiego elektoratu negatywnego.


To jest klucz do sukcesu w drugiej turze. Jeśli uda się ją doholować w kampanii do drugiej tury bez większych wpadek, ma całkiem spore szanse, z resztą jak każdy poważniejszy kandydat do którego nie przyklei się za dużo łajna.
Trojan - 2019-11-06, 09:44
:
nie wierzę w żadnego nominata z PO :) a tym bardziej z członkini wystawionej przez Grzecha na czoło.
Im dłużej on będzie decyzyjny tym dłużej będzie wszystko trwało.
Dla mnie wybór Duda - KB to brak wyboru.
Stary Ork - 2019-11-06, 09:48
:
Nie wiem kim musiałby być kontrkandydat Dudy w 2. turze albo jakie numery musiałby wyciąć żebym nie poszedł na wybory. Jeśli mówimy o mainstreamowych kandydatach (a nie np. o JKM, Pol Pocie, Cthulhu albo Hannibalu Lecterze), to każdy jest lepszy niż Budyń z długopisem.
goldsun - 2019-11-06, 09:57
:
Stary Ork napisał/a:
Nie wiem kim musiałby być kontrkandydat Dudy w 2. turze albo jakie numery musiałby wyciąć żebym nie poszedł na wybory. Jeśli mówimy o mainstreamowych kandydatach (a nie np. o JKM, Pol Pocie, Cthulhu albo Hannibalu Lecterze), to każdy jest lepszy niż Budyń z długopisem.

Ale co masz do Cthulhu albo Hannibala?
Pszesz oni też byliby lepsi ...
Kilka ofiar co jakiś czas, ale reszta powinna być ok ... ;->


Trojan: to nie jest wybór kto będzie lepszym prezydentem, tylko wybór pomiędzy kimś, kto podpisze wszystko co mu Kaczyński podsunie, albo kimś, kto jednak tego nie zrobi.
Za MKB może stać ktokolwiek, nawet Schetyna, ale raczej nie załatwiałaby w nocy nominacji dla sędziów TK i tym podobnych numerów. A sam Schetyna mam nadzieję, że za niedługo wyleci w końcu. Obojętnie kto zostanie prezydentem.
Trojan - 2019-11-06, 10:27
:
KB jest gwarantem jego trwania/wpływu

oczywiście w ostateczności wiadomo
tylko ja nie chce mieć takiego wyboru - i im głośniej będziemy o tym mówić tym szybciej dojdzie do zmiany.
a tu już zaczyna się stawianie KB.
Trojan - 2019-11-06, 10:28
:
Marszałek Senior i jego laska






Stary Ork - 2019-11-06, 10:28
:
Trojan, chciałbym nieśmiało zwrócić uwagę, że obecnie ciut większym problemem dla Polski jest monopol władzy PiS w kraju, a nie monopol władzy Schetyny w PO. Kurwa.
Trojan - 2019-11-06, 10:33
:
dlatego trzeba wyrwać sie z tego błędnego koła.

wy tu już ustawiacie KB jako zwyciężczynie - bo jest.
nie, Belweder trzeba wywalczyć - i każdy nominat z ramienia PO ma silny elektorat negatywny.
Stary Ork - 2019-11-06, 10:42
:
Ale wiesz że nawet gdyby Schetyna w akcie skruchy razem z K-B oblał się benzyną i podpalił to nic nie zmieni? Trzeba grać kartami które się ma, a podejrzewam że K-B jest obecnie najmocniejszą figurą; na lewicy nie ma nikogo z takim potencjałem (a po 4 latach szczucia każdy lewicowy kandydat będzie miał równie duży elektorat negatywny, plus tradycyjną niechęć środowisk PO), drobnica w stylu PSL nie ma potencjału na samodzielne wykreowanie Kosiniaka-Kamysza na poważnego kandydata, mamy pół roku do wyborów, 106 mil do Chicago, pełny bak, pół paczki fajek, jest ciemno jak w dupie i siedzimy z ręką w nocniku. K-B jest dość obła żeby można było bez wielkiego bólu na nią zagłosować i na tyle teflonowa że póki co nie przywarło do niej żadne grubsze łajno. Wymarzoną przeze mnie kandydatką nie jest, ale kto wybrzydza, ten nie rucha.
goldsun - 2019-11-06, 10:50
:
Stary Ork napisał/a:
na lewicy nie ma nikogo z takim potencjałem (a po 4 latach szczucia każdy lewicowy kandydat będzie miał równie duży elektorat negatywny, plus tradycyjną niechęć środowisk PO)

plus negatywny elektorat w Kukizie a może i PSLu.
A MKB ma raczej spore szanse na poparcie ludowców, a może i trochę Kukizowców by ją poparło. Zakładam, że lewica bez problemu.


Stary Ork napisał/a:
mamy pół roku do wyborów, 106 mil do Chicago, pełny bak, pół paczki fajek, jest ciemno jak w dupie i ...

i nikt nie spodziewał się [s]Hiszpańskiej Inkwizycji[/s] Blues Brothersów ;-)


Stary Ork napisał/a:
K-B jest dość obła żeby można było bez wielkiego bólu na nią zagłosować i na tyle teflonowa że póki co nie przywarło do niej żadne grubsze łajno. Wymarzoną przeze mnie kandydatką nie jest, ale kto wybrzydza, ten nie rucha.

Plus jest, jak na tą chwilę jedyną kandydatką - kobietą.
A nawet elektorat PISowców może mieć problemy w przyjmowaniu szczucia na kobietę. Było nie było, jest to elektorat mocno konserwatywny. W zaciszu domowym może kobiety lać, ale publicznie to co innego.
Więc PIS może mieć pewien problem ze swoją standardową taktyką rzucania gównem jak i gdzie popadnie.
Trojan - 2019-11-06, 10:54
:
a ja mówię o tym że wchodzenie z powrotem w kałużę i płakanie że buty zamokły to scenariusz który przerabialiśmy
trzeba szybko wyłonić innego kandydata

wolałbym chyba głosować na Leszka Millera jak na KB
Trojan - 2019-11-06, 10:56
:
goldsun napisał/a:

Plus jest, jak na tą chwilę jedyną kandydatką - kobietą.
A nawet elektorat PISowców może mieć problemy w przyjmowaniu szczucia na kobietę. Było nie było, jest to elektorat mocno konserwatywny. W zaciszu domowym może kobiety lać, ale publicznie to co innego.
Więc PIS może mieć pewien problem ze swoją standardową taktyką rzucania gównem jak i gdzie popadnie.


takowoż kobieta na kandydacie jest dla sporej części społeczeństwa problematyczna jako prezydent.
Stary Ork - 2019-11-06, 10:59
:
Trojan napisał/a:
trzeba szybko wyłonić innego kandydata


To byłby najlepszy dowcip w Twoim poście, ale niżej napisałeś to:

Trojan napisał/a:
wolałbym chyba głosować na Leszka Millera jak na KB


...i oplułem monitor :badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin:
Trojan - 2019-11-06, 11:02
:
oczywiście PO zrobi wszystko żeby nie wyłaniać innego kandyda - i tym bardziej jest to powodem.
goldsun - 2019-11-06, 11:18
:
Trojan napisał/a:
oczywiście PO zrobi wszystko żeby nie wyłaniać innego kandyda - i tym bardziej jest to powodem.

A po ch... tracić czas na prawybory, dysputy, debaty - wewnątrz samego PO?
Jeśli w końcu przestaną zajmować się sami sobą, to akurat lepiej.
Wybory do sejmu i senatu za nami.
PO przerżnęło.
Schetyna, Nojman i reszta tej ekipy - wylot bezdyskusyjny. To powinno być już teraz.
I wybór kandydata na prezydenta w ciągu max 1-2 tygodni, po czym można rozpoczynać kampanię.
Bo Duda kampanię już dawno zaczął ...

Akurat Schetyna bardzo chciałby prawybory, dysputy, debaty i wybór kandydata za 3 miesiące - coś nie na czasie jesteś.
To by mu pozwoliło porządzić pewnie przez te kilka miesięcy, a potem też by coś wymyślił ...
Jachu - 2019-11-06, 11:23
:
Stary Ork napisał/a:
Ale wiesz że nawet gdyby Schetyna w akcie skruchy razem z K-B oblał się benzyną i podpalił to nic nie zmieni? Trzeba grać kartami które się ma, a podejrzewam że K-B jest obecnie najmocniejszą figurą; na lewicy nie ma nikogo z takim potencjałem (a po 4 latach szczucia każdy lewicowy kandydat będzie miał równie duży elektorat negatywny, plus tradycyjną niechęć środowisk PO), drobnica w stylu PSL nie ma potencjału na samodzielne wykreowanie Kosiniaka-Kamysza na poważnego kandydata, mamy pół roku do wyborów, 106 mil do Chicago, pełny bak, pół paczki fajek, jest ciemno jak w dupie i siedzimy z ręką w nocniku. K-B jest dość obła żeby można było bez wielkiego bólu na nią zagłosować i na tyle teflonowa że póki co nie przywarło do niej żadne grubsze łajno. Wymarzoną przeze mnie kandydatką nie jest, ale kto wybrzydza, ten nie rucha.
Orku, nie przy jedzeniu :badgrin: Oplułem monitor i muszę teraz ściągać kawał sera z klawiatury :mrgreen: :mrgreen: Uwielbiam twoje analizy polityczne //amor
Fidel-F2 - 2019-11-06, 12:57
:
Trojan, ty jesteś jak PiS. Gdy myślisz, że już wszystko było wtedy Trojan zakrzykuje, potrzymaj mi piwo.
Trojan - 2019-11-06, 13:00
:
po Millerze wiadomo czego się spodziewać - i na pewno nie będzie marionetką jak KB
KB to taka Duda tylko że od Schettino




oczywiście - Leszek M. to kandydat kompletnie niemożliwy i bez szans - chodzi o zobrazowanie mojego stanowiska a nie realną możliwość

tłumaczę bo nie wszyscy to chyba zrozumieli
Fidel-F2 - 2019-11-06, 13:09
:
uwierz, zrozumieli

dawaj, potrzymam ci piwo
Trojan - 2019-11-06, 13:19
:
ja tu takie memento wrzucę ;)

Romulus napisał/a:
:badgrin: :badgrin: :badgrin:
Naprawdę odliczam już dni do wyborów i mam nadzieję, że uda się odsunąć PO od władzy. Nawet kosztem powrotu PiS. Chyba że Duda zwycięży w niedzielę, to niebezpiecznie byłoby oddawać im te dwa ośrodki. Ale jeśli Komorowski da radę, to good bye PO. Po 8 latach ich rządów aktualizuje się powiedzenie (chyba Marka Twaina, ale głowy nie dam), że z politykami jest jak z bielizną. Trzeba regularnie zmieniać :) Trzecia kadencja PO to będzie dramat.

Romulus - 2019-11-06, 15:12
:
I to ja, elitarysta pogardysta ludem (dumny z tego!). :) Myliłem się tak, że chyba bardziej już nie można. :) Tomasz Lis i wszystkie pogardzane dziś "elity" miały więcej rozumu ode mnie. :cry:
Romulus - 2019-11-06, 17:49
:
Swoją droga, szkoda Tuska. To jedyny kandydat, który mógłby zmłócić Dudę. Głównie swoim dowcipem, urokiem osobistym i normalnością w kontrze do matołka ministranta plotącego jakieś górnolotne pyerdy. Obawiam się, że na tle potencjalnych kontrkandydatów ze spiętymi pośladami Duda będzie wyglądał na luzaka i płakac mi się chce. Może Biedroń dałby radę osobowościowo wytrzymać konkurencję.

Ciekawe, dlaczego Tusk zrezygnował z kandydowania. Nie chciało mu się autodegradować do podwórkowej ligi?
Stary Ork - 2019-11-06, 17:56
:
Zrezygnował, bo dostałby łomot w drugiej turze.
Romulus - 2019-11-06, 18:18
:
Nie wierzę. Pewnie byłoby trudno, nie przeczę. Stałby się symbolem Całego Zła, z którym walczy dzielnie polska partia żulików i złodziei. :) Ale to przecież oczywiste. Tyle że taką walkę i ataki można przenieść na teren wroga. Tylko trzeba mieć sztab, czyli ludzi i środki, a te pewnie byłyby łatwe do zebrania. Duda był nikim a wygrał z Gajowym, który w szczytowym okresie miał ile punktów popularności? 70 procent? Miał przegrać tylko po potrąceniu zakonnicy na pasach, czy jakoś tak. A tak naprawdę wystarczyło, że był sobą. :) Duda też byłby sobą i mógł się znaleźć w roli Komorowskiego.

Zatem w ogóle tego nie kupuję. Tusk nie takie bitwy przegrywał i się podnosił. Zatem walczyć potrafi.

Może sztabu nie ma? Schetyna chyba go nie chciał. Może to? Bo przecież sam w pojedynkę by nie wygrał, a Schetyna pewnie chętnie by go udupił. Nawet kosztem prezydentury - jest tak "dalekowzroczny", że ma przecież Senat :) i klub w Sejmie. Czego chcieć więcej? :)
goldsun - 2019-11-06, 18:25
:
Romulus napisał/a:
Swoją droga, szkoda Tuska. To jedyny kandydat, który mógłby zmłócić Dudę. Głównie swoim dowcipem, urokiem osobistym i normalnością w kontrze do matołka ministranta plotącego jakieś górnolotne pyerdy. Obawiam się, że na tle potencjalnych kontrkandydatów ze spiętymi pośladami Duda będzie wyglądał na luzaka i płakac mi się chce. Może Biedroń dałby radę osobowościowo wytrzymać konkurencję.

Ciekawe, dlaczego Tusk zrezygnował z kandydowania. Nie chciało mu się autodegradować do podwórkowej ligi?

Przecież Duda zachowuje się dokładnie tak samo jak jego wyborcy.
Oni się z nim identyfikują, w tej ministrantowości na pokaz, pleceniu bzdur itp widzą samych siebie. Gdyby Tusk go "zniszczył" w debatach, to oni tym bardziej głosowaliby na Dudę, jako "swojego i gnębionego" któremu trzeba pomóc.
toto - 2019-11-06, 19:03
:
Myślę, że akceptowalny przez wiele środowisk opozycyjnych byłby Adam Bodnar. Przede wszystkim pokazał, że jak istnieją podejrzenia o złamanie prawa, nagięcie procedur, nadużycie siły aparatu państwa przeciwko jednostce to nie boi się i po prostu zaczyna działać. Nieważne czy dotyczyło to dyskryminacji osób nieheteronormatywnych czy aresztów wydobywczych stosowanych przeciwko kibolom. Pewnie, ultrakatolicy mieliby problemy z przełknięciem takiej kandydatury. Choć podejrzewam, że jego to nie interesuje, a przynajmniej nie teraz.
ASX76 - 2019-11-06, 19:21
:
Romulus napisał/a:


Ciekawe, dlaczego Tusk zrezygnował z kandydowania. Nie chciało mu się autodegradować do podwórkowej ligi?


Odpowiedź jest banalnie prosta: nie chciał ryzykować. Porażka z Dudą mogłaby oznaczać jego koniec. Miał więcej do stracenia niż zyskania. PiS zrobiłby mu z d... jesień Średniowiecza.
Wysokie stanowisko w UE jest bezpieczne, spokojne i bardziej opłacalne. Lepsza naga księżniczka w objęciach, niż królowa w wysokiej i niedostępnej wieży do której prowadzi ścieżka pełna wściekłych i zajadłych wrogów.
I wciąż może uchodzić za ostatnią wielką nadzieję dymokracji" ;)


Cóż z tego, że Duda był (i jest totalnym zerem), skoro miał poparcie Kaczyńskiego... A to, jak doskonale było widać, znaczy wystarczająco wiele :-P
Romulus - 2020-01-07, 17:49
:
Ach, czemu nikt nie wspomina apelu, który wygłosił ajatollah Ali Gowinei? http://kultura.gazeta.pl/...tml#s=BoxOpImg8 :mrgreen:
Boskie, mam nadzieję, że Netflix się ugnie i uratuje polskie oczęta przed bluźnierstwem. Albo lepiej - czekam na bojkot Netflixa przez prawicę. Te demonstracyjne i masowe rezygnacje z abonamentu. :mrgreen:
Fidel-F2 - 2020-01-07, 17:55
:
Było
Beata - 2020-01-07, 19:57
:
Mnie fascynuje co innego. Mianowicie, biorąc pod uwagę awanturę w Brazylii, podziwiam jak nasz pan polityk sprytnie się pod nią podwiesił - bez żadnej odpowiedzialności, zupełnie za darmo. I zdążył przed wszystkimi. Właśnie przypomniał elektoratowi, że nie tylko jest wysoko wykształcony i na bieżąco (umie w internety i wie, czym jest Netflix), ale również najbardziej antybluźnierczy w rządzie.
Trojan - 2020-01-07, 23:16
:
Netflix ma jedną prostą zasadę - nie odpowiadając jego treści, nie opłacasz dostępu, bojkotujesz. To nie jest TVP.
goldsun - 2020-01-08, 08:02
:
Romulus napisał/a:
... Albo lepiej - czekam na bojkot Netflixa przez prawicę. Te demonstracyjne i masowe rezygnacje z abonamentu. :mrgreen:

Masowa rezygnacja po 6-8 osób, korzystających z 1 konta na Netflixie ... taaak, też bardzo oczekuję tego bojkotu. ;-)

Jestem nieobiektywny, ale jakoś tak zauważyłem w kilku kręgach, że osoby mające dość konserwatywne poglądy, jednocześnie były inicjatorami takich grupek do wspólnego korzystania z konta na Netfliksie.
...
Taaak, wiem, to pewnie walka z burżuazją albo innymi wyzyskiwaczami kapitalistycznymi, żeby im dać jak najmniej zarobić ... :mrgreen:
fdv - 2020-01-08, 15:01
:
goldsun napisał/a:
ale jakoś tak zauważyłem w kilku kręgach, że osoby mające dość konserwatywne poglądy, jednocześnie były inicjatorami takich grupek do wspólnego korzystania z konta na Netfliksie.


Hmm, a ja mam odwrotnie doświadczenia jedyne osoby o których wiem że sharują konto to ludzie o mocno lewicowych zapatrywaniach, tacy z gatunku głosuję na Biedronia bo to nowa "jakość w polityce" Oczywiście zawsze na delikatną sugestię że nie są rodziną ani wspólokatorami to wielce obruszeni że ktoś śmie bronić korpo
Trojan - 2020-01-08, 15:23
:
no widzicie - ja z kolei znam ludzi sharujacych Netflixa - dobrze sytuowani o centrowych poglądach :)
utrivv - 2020-01-08, 18:17
:
Początkowo sam Netflix do tego namawiał, dlatego te 3 progi cenowe. Teraz gdy im się to nagle nie podoba muszą obniżyć ceny ALBO zapomnieć,
Powiedzmy sobie szczerze, jedyny powód dla którego jeszcze za niego płacę to sentyment, Amazon ma mnóstwo dobrych rzeczy, HBO trochę ale ciągle dużo, Netflix chyba tylko Wiedźmina i ST którego 3 sezonu jakoś nie chce mi się oglądać
goldsun - 2020-01-15, 08:41
:
Absolutnie pięknie pokazane to tzw. "wstawanie z kolan" oraz PRostwo PISu, nie poparte żadnym tak na serio działaniem, z którego nic nie wynika i jeśli ktoś się na nie nabierze - będzie mieć tylko szkody ...
Wszystkie takie PRowskie zagrywki powinny bezwzględnie kończyć się w Sądzie i być nagłaśniane
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/gwiazdy-siatkowki-w-tym-bartosz-kurek-i-lukasz-zygadlo-maja-zeznawac-w-sadzie-w-tle/978q66g
Trojan - 2020-01-15, 10:51
:
zara zara - nie mieszajmy.
Mocne zaangażowanie firm parapaństwowych czy też samych budżetów miast w działania tzw. sportowo-kulturalne to znany proceder wielu wielu lat, pod którym kryje się zwyczajne pakowanie dużych pieniędzy w te przedsięwzięcia. Jedni robią to z głową inni nie. PiS tutaj akurat raczej nie ma nic do rzeczy.
toto - 2020-01-18, 11:39
:
W skrócie - z CBA wyparowała kasa. Najpierw była mowa o 5 mln zł. Teraz okazuje się, że poza wyniesioną kasą (w gotówce) niewykorzystaną na działalność operacyjną, są inne nieprawidłowości, a brakująca kasa to jakieś 10 mln zł (za rok ubiegły). Szef CBA miał podać się do dymisji, którą odrzucono. Szybko zdegenerowała się nam pierwsza służba czwartej erpe.
https://www.pb.pl/manko-w...-dymisji-980123
utrivv - 2020-01-18, 23:44
:
Jak to jest że nagle o tej sprawie wszyscy trąbią? Wewnętrzne rozgrywki w PiS?
toto - 2020-01-19, 07:17
:
Sugerujesz kolejny spisek układu i działania sabotażystów i dywersantów? Brzmi logicznie. 8)
utrivv - 2020-01-19, 14:48
:
Na poważnie, jakaś tam lista poparcia jest całkowicie tajna a tajna informacja z tajnej agencji jest na wszystkich stronach :badgrin:
Romulus - 2020-01-19, 17:48
:
A za PO... To były afery! O zegarek ministra. A tu? Jakieś tam myliony. PO była zła. PiS dał ludziom zasiłek. Tak to idzie. :)
Trojan - 2020-01-19, 18:38
:
Za PO się nie pisało o aferach Romku. O swojakach nie wypada źle mówić.
Fidel-F2 - 2020-01-19, 18:45
:
A o nie-swojakach czemu nie pisali? Np pisowcy?
utrivv - 2020-01-20, 09:30
:
Wystarczy mi jedna, OFE. Wiem, wiem to były środki publiczne, nic nie straciłem a serce po przegranej PO już prawie nie boli :badgrin:
Fidel-F2 - 2020-01-20, 10:52
:
utrivv, to co PO zajebało z OFE, PiS zapierdala co miesiąc.
utrivv - 2020-01-20, 12:52
:
Fidel-F2 napisał/a:
utrivv, to co PO zajebało z OFE, PiS zapierdala co miesiąc.
Nie chodzi mi o licytowanie się kto gorszy tylko stwierdzam fakt że prawdziwe pieniądze PO wrzuciło do niszczarki, przepraszam do ZUS i to mi starcza za wszystkie afery PO
W tej chwili są dla mnie bardziej źli od SLD z Milerem na czele
W kolejnych wyborach wygra lewica ale czy pozamiata sądy? Bardzo w to wątpię, pewnie wszystko przyklepią posiłkując się Nowym TK

PiS popełniło fundamentalny błąd, kpią sobie z prawa które sami stanowili. Ich "zreformowane" sądy nie potrafią same się oczyścić, ostrze dyscyplinarek skierowane jest tylko na "starych" tymczasem nowi są zupełnie bezkarni (tak to wygląda z poziomu ludu) a wystarczyło by ściąć kilka głów swoich by móc tryumfalnie ogłosić zwycięstwo
Podobnie listy do KRS, ta ekwilibrystyka PiSowi nie służy, przegrali senat, za chwile przegrają Prezydenta
Trojan - 2020-01-20, 13:02
:
PO kradło tak że nic nie widziałeś :)
a co z oczu tego sercu ...
goldsun - 2020-01-20, 13:10
:
Intryguje mnie bardzo - jak to jest:
- "PO kradło ile tylko się dało"
- PIS wyciąga na PO wszystko co tylko może ... ale kurde jakoś nic takiego nie wyciągnęli tak na serio ... ani w komisji d/s VAT, ani w komisji d/s Amber Gold, gdzie podłączali wszystko co tylko mogli
ot paradoks jakiś ...

Nie to, żebym uważał, że POwcy byli święci, ale jednak daje mi to do myślenia ...
ASX76 - 2020-01-20, 13:24
:
utrivv napisał/a:

(ciach) ta ekwilibrystyka PiSowi nie służy, (ciach) za chwile przegrają Prezydenta


Nie przegrają! Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne --_-
Trojan - 2020-01-20, 14:20
:
goldsun napisał/a:
.

Nie to, żebym uważał, że POwcy byli święci, ale jednak daje mi to do myślenia ...


JKM też uważa że brak podpisu upoważnia do stawiania odważnych tez.
Trojan - 2020-02-11, 12:47
:
Cytat:

#pasta #programista15k
Obecna władza co jakiś czas szczuje na konkretne grupy zawodowe. Byli już lekarze, nauczyciele, sędziowie. Spróbowałem sobie wyobrazić jakby mogła wyglądać nagonka na np. programistów.

Mamy rok 2021. Rządowi znów brakuje pieniędzy i postanawia, że każdy pracujący w IT będzie obciążony nowym, wysokim podatkiem – cyfrowo-solidarnościowym. Prawdopodobnie zarżnie to całą branżę. Firmy się wyniosą, programiści pewnie razem z nimi. Jedna z posłanek kwituje to krótkim - niech jado. Protestują eksperci, specjaliści, opozycja. Zaczynają się petycje, apele o debatę z przedstawicielami biznesu.

A w Wiadomościach i na TVP Info pojawiają się paski:

Kilkanaście tysięcy za klikanie w komputer

Umowa B2B - podatkowe cwaniactwo?

Szokująco wysokie pensje programistów

75% programistów pracuje dla obcego kapitału

Programisci budują dobrobyt innych krajów

Informatycy zarabiają majątek nic nie produkując

Programista - zawód dobrze płatny, ale czy przydatny społecznie?

Hakerzy – programiści bez zasad

Kijowski - informatyk i dłużnik alimentacyjny

Gazeta Polska organizuje marsz poparcia dla rządowej „reformy”. Przyjeżdża kilkadziesiąt autobusow do stolicy.

Reporter TVP przeprowadza na żywo wywiady z uczestnikami:

Tęgi wąsacz koło 50tki – Panie! Ja całe życie żem harował i na rencie mam teraz 1700 a taki gówniorz poklika parę razy w kąkuter i ma 15 tysięcy. K#rwica człowieka bierze!

Stary dziadek, nawrócony, były ubek - Panie, to są wszystko zdrajcy, oni dla Niemców pracują, dla Amerykanów. Dla lewactwa!

Starsza kobieta z różańcem w ręku - Ja jakbym zarabiała 15 tysięcy to bym się dzieliła z innymi. A te programisty nie chcą się dzielić!

Emerytowana nauczycielka z Podkarpacia - Proszę pana, ci programisci to te wszystkie gry robią, po których nasze dzieci są agresywne. Trzeba z tym w końcu zrobić porządek.

W Studio Polska gorąca atmosfera. Jedyny na sali ekspert, stłamszonym, cichym głosem mówi:

- Tylko kilka procent programistów pracuje przy tworzeniu gier. Nie możemy generalizować.

Wasacz z gazety polskiej drze ryja

- Piętnaście tysięcy człowieku! A ludzie za dwa tysiące muszą jeszcze niepełnosprawne dziecko wychowywać!

Prowadząca natychmiast podchodzi z mikrofonem do kobiety w średnim wieku.

- Tak, to prawda - mówi łamiącym się głosem - nasza córeczka ciężko choruje, ledwo wiążemy koniec z końcem.

Wąsaty znów się odpala:

- To nad takimi trzeba się litować! A nie nad jakimiś bogaczami, komputerowcami j#banymi!

Prowadząca stanowczo oponuje:

- Proszę państwa, proszę o spokój! To jest telewizja publiczna!

Magazyn śledczy Anity Gargas jest na tropie wyborczego fałszerstwa w wyborach samorządowych w 2014 roku. Dokonać go miała tajemnicza informatyczna sitwa. Podobno na komputerach jej członków odkryto podejrzane oprogramowanie rosyjskiej produkcji - 7zip. W tle przebitki z katastrofy smoleńskiej.

Media rządowe wynajdują jakiś przypadek pobicia chłopca przez rówieśników. Okazuje się, że jeden z nich grał kiedyś w Red Redemption 2.

Zbigniew Ziobro organizuje konferencję prasową. Z surową miną oraz płytą w ręku składa suwerenowi obietnice:

- Już nigdy żadne dziecko nie ucierpi z powodu gier komputerowych. Kasta programistów zostanie rozbita!

Wieczorem w studiu wywiad z Jarosławem Gowinem. Ogólnie to nie popiera tej ustawy, ale zagłosuje za.

Ustawa w nocy ekspresem przechodzi przez Sejm. W Senacie opozycja rano zaspała i też przeszło. Duda już wcześniej podpisał in blanco.

Masz już tego dosyć. Wyłączasz telewizor. Jedziesz odpocząć na wieś, odwiedzić babcię.

Ta od progu dziwnie Ci się przygląda. W końcu wypala:

- Wnusiu, ja to nie wiedziałam, że Ty zdrajca jesteś.

ASX76 - 2020-02-11, 12:52
:
I śmieszno, i straszno.
Komuna w odświeżonym wydaniu.
Romulus - 2020-02-19, 19:32
:
Piękny dzień dla Polski.
Najpierw CBA zatrzymuje "agenta Tomka". Oczywiście, stałą praktyka: wiedzą gdzie mieszka, znają jego telefon i mail (przecież już raz mu postawili zarzuty, musieli je poznać). Ale po co wysyłać wezwanie lub zadzwonić "wpadnij pan na przesłuchanie dziś o 10.00). Lepiej wysłać zamaskowanych leszczy (bo przecież funkcjonariuszami ich nie nazwę, z szacunku dla funkcjonariuszy). I, oczywiście, nie ma to związku z tym, że "agent Tomek" "rozpruł" się w mediach na temat układu w CBA i "szycia" sprawy na Kwaśniewskich.

(Nawiasem pisząc, ujawnienie materiałów śledztwa przez CBA to taka żenada, że aż boli w oczy, zwłaszcza że tam nic nie ma)

Zabawa trwa. Leszcze CBA zatrzymują syna szefa NIK i próbują wejść do gabinetu szefa NIK, ale ich stamtąd ciecie pognali.

NIK wchodzi do jaskini Ziobrystów: tworu znanego jako Prokuratura Krajowa. Która - na marginesie - od pięciu lat prowadzi departament mający ścigać przekupnych sędziów. Do dziś nie znalazła żadnego.

Polacy na to zasłużyli. Naprawdę. Na cały ten burdel.
Trojan - 2020-02-19, 20:54
:
Niezłe jaja :)
Teraz dopiero się zacznie.
Banaś się rozpruje i zacznie walić ze wszystkich dział, zobaczymy co on i NIK pozbierali na władzę.
A w Moskwie siedzą i zawijają w sreberka.
Kurwa ale te Polaki to prostaki !
.
Trojan - 2020-02-19, 22:51
:

Trojan - 2020-02-21, 13:48
:
cyk i górnikom się daje
https://next.gazeta.pl/next/7,172392,25718054,gornicy-dostali-podwyzki-protestu-w-warszawie-nie-bedzie-czopek.html#s=BoxOpImg1
goldsun - 2020-02-24, 10:38
:
Qrwa

Zaczyna mnie to na serio wcurwiać już.
Z jednej strony:
- 2mld na TVPis
- 1mld na górników
a z drugiej strony, właśnie w pracy dostałem zakaz wykonywania jakichkolwiek prac dla kolejnej instytucji która jest głównie finansowana z budżetu, ponieważ ta instytucja ma cholerne zaległości względem nas, już powoli liczone w latach i kwoty też zaczynają być coraz większe ... jeszcze liczymy w setkach tysięcy, ale jeśli dalej będziemy ich kredytować to te literki po cyferkach się zmienią ...

Ja wiem, że Rząd się sam wyżywi, sam się wyleczy itp., ale przecież to musi pierdolnąć jak oni dalej się tak będą bawić w kreatywną księgowość i kupowanie głosów za kasę, która powinna iść gdzieś indziej. I mam tego naoczne przykłady, gdzie tej kasy ewidentnie brakuje.
ASX76 - 2020-02-24, 10:49
:
Propaganda to podstawa, a zwłaszcza gdy zaczyna brakować kasy na rozdawnictwo.
Natomiast górnicy to zbyt silna grupa, aby jej podskoczyć. Lepiej zapłacić (oczywiście nie swoimi pieniędzmi) i mieć spokój. To samo odnosi się do służb mundurowych, które zawsze warto mieć po swojej stronie.
Co do: nauczycieli, lekarzy, prawników czy niepełnosprawnych, tu już można kombinować dowolnie, w zależności od sytuacji i przyjętej strategii, a rzucając w nich " medialnym gównem" zawsze się coś przyklei, a to łapówki, a to "łatka" PRL-u...
utrivv - 2020-02-24, 10:50
:
Serio wolisz płacić abonament RTV? Wiesz że te 2mld to zamiast tego że nie płacisz i że to na wniosek UE? Oczywiście piS nie byłby sobą gdyby nie chciał na tym czegoś dodatkowego ugrać...
goldsun - 2020-02-24, 11:20
:
ASX76 napisał/a:
Propaganda to podstawa, a zwłaszcza gdy zaczyna brakować kasy na rozdawnictwo.
Natomiast górnicy to zbyt silna grupa, aby jej podskoczyć. Lepiej zapłacić (oczywiście nie swoimi pieniędzmi) i mieć spokój. To samo odnosi się do służb mundurowych, które zawsze warto mieć po swojej stronie.
Co do: nauczycieli, lekarzy, prawników czy niepełnosprawnych, tu już można kombinować dowolnie, w zależności od sytuacji i przyjętej strategii, a rzucając w nich " medialnym gównem" zawsze się coś przyklei, a to łapówki, a to "łatka" PRL-u...

Tylko, że tym przyklejaniem gówna się kompletnie żadnego realnego problemu nie rozwiązuje.
I właśnie powoli widzę tego efekt - jak gdzieś kasy brakuje, to jak się nie dosypie, albo nie zreformuje, to będzie brakować coraz więcej.
A jeśli są to usługi które z założenia muszą iść z budżetu (w większości) to ten problem po prostu trzeba będzie kiedyś rozwiązać, albo po prostu pierdolnie. Innej opcji nie ma.

utrivv napisał/a:
Serio wolisz płacić abonament RTV? Wiesz że te 2mld to zamiast tego że nie płacisz i że to na wniosek UE? Oczywiście piS nie byłby sobą gdyby nie chciał na tym czegoś dodatkowego ugrać...

A to nie są już przypadkiem 4mld? Bo wcześniej już po około 1mld poszło na TVPis?
Dodam również, że abonament dalej nie został zniesiony, więc jakby u samych podstaw - dalej to jest podwójny podatek od tv ... I nie wątpię, że się Kurski może w którymś momencie o ten abonament też upomnieć, jak mu te kolejne 2mld brakną ...
Jeżeli by zrobili ustawę, że:
- abonament znika
- na TVP idzie konkretna kwota co roku
nie ma problemu.
Ale na razie mamy zakładane podwójne wpłaty na TVPis, z tego co widać.
goldsun - 2020-02-24, 14:36
:
Wiem, post pod postem, ale ...
- PIS zwołuje na dzisiaj nadzwyczajne posiedzenie, na które przyjedzie również Prezydent PL
- Kaczyński mówi, że "musimy się trzymac razem, nie patrzeć na interes pojedynczych osób itp. ..."
czy może chodzi o epidemię koronawirusa, podjęcie jakichś decyzji, albo przynajmniej sporządzenie jakiegoś planu awaryjnego ... albo przynajmniej jakies podsumowanie co można będzie zrobić, jeśliby się ten wirus w PL pojawił?
...
głupia naiwność - najważniejszym tematem aktualnie dla rządzących (przynajmniej w teorii) tym krajem jest - opracować strategię w temacie wygrania Dudy na kolejną kadencję ...

P.S. Ministerstwo Zdrowia wydało zalecenie - nie latajcie do Włoch i Chin i kto tam jeszcze jest zarażony - to cała strategia ...
.. i jeszcze - myjcie ręce ...
Trojan - 2020-02-24, 14:42
:
bo w sumie nie mogo wincej
szwagier ze SG - nawet nie mieli pogadanki nt.


jeżeli wirus wyjdzie z Włoch to się rozpełznie po całej ojro - bez szans na powstrzymanie.
natomiast - wirus może zamieszać z terminem wyborów (o ile wybuchnie epidemia) - ale na taką okoliczność konstytucja przewiduje opóźnienie/zawieszenie - a nie o to chodzi PiSowi. :)

raczej idzie o jak najszybsze rozegranie tej ostatniej partii warcabów :)

ps. mycie ręców jest najprostszym i na tą chwilę najlepszym środkiem zapobiegawczym. :)
Romulus - 2020-02-24, 17:18
:
Bo i ten wirus leczony jest objawowo. Trzeba myć ręce. A te włoskie ofiary to głównie ludzie starsi i już chorzy na co innego. Więc nie ma co panikować.

Mimo to wątpię, aby narada u Wielkiego Stratega dotyczyła tego. Raczej chodzi o burdel, jaki panuje w tym kraju i walki frakcyjne przy użyciu służb specjalnych. Trzymajmy się ziemi. Sprawne państwo to nie jest priorytet tej władzy. Nigdy nie był. Zatem trzymajmy się republiki bananowej i urządzania się w niej oligarchów i partyjnych kacyków oraz ich rodzin. Bardziej to rzeczywiste.
toto - 2020-02-24, 17:36
:
goldsun napisał/a:
czy może chodzi o epidemię koronawirusa, podjęcie jakichś decyzji, albo przynajmniej sporządzenie jakiegoś planu awaryjnego ... albo przynajmniej jakies podsumowanie co można będzie zrobić, jeśliby się ten wirus w PL pojawił?
...
głupia naiwność - najważniejszym tematem aktualnie dla rządzących (przynajmniej w teorii) tym krajem jest - opracować strategię w temacie wygrania Dudy na kolejną kadencję ...

A czego się spodziewałeś od partii, która zawierzyła dobro ojczyzny Maryi?

Cytat:

Przybyliśmy do Matki Bożej, żeby podziękować za wszystkie dary i łaski, ale z pewnością też po to, żeby zawierzyć jej te najtrudniejsze sprawy naszej ojczyzny, licząc, że ona będzie najlepiej wiedziała, co z nimi zrobić - mówiła marszałek Sejmu Elżbieta Wite

https://www.polsatnews.pl...aszej-ojczyzny/

Polska jest już bezpieczna, teraz trzeba zadbać o własne interesy.
goldsun - 2020-02-25, 07:02
:
Trojan napisał/a:
bo w sumie nie mogo wincej
szwagier ze SG - nawet nie mieli pogadanki nt.


jeżeli wirus wyjdzie z Włoch to się rozpełznie po całej ojro - bez szans na powstrzymanie.
natomiast - wirus może zamieszać z terminem wyborów (o ile wybuchnie epidemia) - ale na taką okoliczność konstytucja przewiduje opóźnienie/zawieszenie - a nie o to chodzi PiSowi. :)

raczej idzie o jak najszybsze rozegranie tej ostatniej partii warcabów :)

ps. mycie ręców jest najprostszym i na tą chwilę najlepszym środkiem zapobiegawczym. :)


Mylisz się, mogą i powinni zrobić całkiem sporo:
1. Inwentaryzacja wolnych miejsc w szpitalach w celu wytypowania - do których w razie czego wysyłać zarażonych
2. Inwentaryzacja personelu - j.w. całkiem możliwe, że trzeba będzie przecież przesuwać lekarzy/pielęgniarki tam, gdzie bedzie więcej chorych
3. Zabezpieczenie środków ochronnych dla personelu medycznego: ubrania ochronne, maski itp. Wcześniej też inwentaryzacja i zalecenie sprawdzenia, czy to co szpitale może mają, na pewno nadaje się do użycia (czy przypadkiem nie zostało kupione 20 lat temu i "robi za sztukę" przy kontrolach, ale do niczego innego się nie nada)
4. Kasa, kasa, kasa - sorry, ale laboratoriom, lekarzom, pielęgniarkom itp. trzeba będzie zapłacić - czy jest na to rezerwa w budżecie?
Szpitale w bardzo wielu przypadkach już są pozadłużane - jeśli będziemy mieli epidemię, to przecież te koszty tylko urosną - z czego zostaną spłacone?
5. Inwentaryzacja i możliwości mobilizacji wojska, jesli trzeba będzie zamykać jakieś miasta.

To są tematy które przyszły mi do głowy od razu, a pewnie jest tego więcej.
Stary Ork - 2020-02-25, 08:29
:
Marian Kowalski wzywa do gromadzenia leków, żywyności i opału na wypadek epidemii //panda . WAKE UP SHEEPLE!!!1111!1 //buu
Beata - 2020-03-26, 16:38
:
A tymczasem chyłym tyłkiem pan Zbyszek do ustawy o koronowisusie przemyca takie oto cudeńko prawne:
Cytat:
„Art. 274a. § 1. Tytułem środka zapobiegawczego można zastosować wobec oskarżonego zakaz opuszczania lokalu. § 2. Środek przewidziany w § 1 stosuje sąd, a w postępowaniu przygotowawczym prokurator, na okres nie dłuższy niż 3 miesiące."

Czyli każdy podejrzany może mieć orzeczony areszt domowy bez zgody sądu. Będzie można się zażalić, ale termin rozpatrzenia jest określony jako "niezwłocznie". Nie określono również do kiedy ten przepis może być stosowany.
toto - 2020-03-26, 16:48
:
Zbyszek to ma pomysły.
Romulus - 2020-03-26, 18:23
:
To są naprawdę zboczeńcy, oni muszą się niezdrowo podniecać takimi pomysłami. To sens ich życia. Ziobro w trakcie rozkręcania się tej "kwarantanny" zawiódł na całej linii. Nagle okazało się, że sądy potrafią działać bez tych pacanów, którzy nie potrafili się odnaleźć. Żadnych procedur, żadnego przywództwa. "Sugestie" czy "rekomendacje" w podejmowaniu działań przychodziły po fakcie, część - postawię na to kasę - antydatowana.

Ten kraj na to zasługuje, na nich wszystkich. :badgrin:
Asuryan - 2020-03-27, 12:42
:
Lepszy numer to parcie posłów PiS na zdalne posiedzenia Sejmu, podczas których tylko oni nie mają problemów z zalogowaniem się do systemu i głosowaniem online :badgrin:
Trojan - 2020-03-27, 13:09
:
Tam wystarczy że jeden poseł wyda dyspozycję i już wszystkie karty będą w jednym miejscu żeby łatwiej było głosować.
ASX76 - 2020-03-27, 14:11
:
Trojan napisał/a:
Tam wystarczy że jeden poseł wyda dyspozycję i już wszystkie karty będą w jednym miejscu żeby łatwiej było głosować.


Jedynie słuszny punkt będzie od razu zaznaczony, aby uniknąć ewentualnych pomyłek --_-
Beata - 2020-03-28, 07:33
:
PiS przegłosował przy okazji tarczy antykryzysowej zmianę ordynacji wyborczej. Jako jedną z poprawek. Już nawet nie próbują zachować pozorów.
Poprawka ta daje możliwość głosowania korespondencyjnego osobom w kwarantannie oraz osobom po 60. I teraz tak. Najpóźniej 15 dni przed głosowaniem trzeba zgłosić chęć głosowania korespondencyjnego, czyli należy odwiedzić urząd miasta/gminy. Nie wiem, czy można to zrobić zdalnie, pewnie tak, ale ilu ludzi po 60. ma profil zaufany? A potem trzeba iść na pocztę.
Powiedzcie mi, gdzie lepiej zarazić się koronawirusem: w lokalu wyborczym, w urzędzie czy na poczcie?
toto - 2020-03-28, 08:15
:
Czy to już?
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=WhCyLPhQcEk[/youtube]

Przepraszam za Stonogę, ale chyba jego słowa najlepiej pasują.
goldsun - 2020-03-28, 08:17
:
Beata napisał/a:
PiS przegłosował przy okazji tarczy antykryzysowej zmianę ordynacji wyborczej. Jako jedną z poprawek. Już nawet nie próbują zachować pozorów.
Poprawka ta daje możliwość głosowania korespondencyjnego osobom w kwarantannie oraz osobom po 60. I teraz tak. Najpóźniej 15 dni przed głosowaniem trzeba zgłosić chęć głosowania korespondencyjnego, czyli należy odwiedzić urząd miasta/gminy. Nie wiem, czy można to zrobić zdalnie, pewnie tak, ale ilu ludzi po 60. ma profil zaufany? A potem trzeba iść na pocztę.
Powiedzcie mi, gdzie lepiej zarazić się koronawirusem: w lokalu wyborczym, w urzędzie czy na poczcie?

Do wszystkich głosujących na PIS urząd miasta sam przyjedzie, albo zrobią lotną brygadę która będzie jeździć do wszystkich tych osób i im pomagać wszystko załatwić - już Ty się o to nie bój. Może nawet zrobią to za nich/bez ich wiedzy/świadomości.
Zresztą - oddać głosy za nich też przecież mogą ...
Duda wygra w 1 turze z 90% poparciem (i przy 20% frekwencji). O ile nie 99% poparciem, bo wszyscy myślący nie pójdą na "ustawione" wybory, bo po co się narażać, skoro to i tak nie będzie mieć znaczenia.
toto - 2020-03-28, 08:25
:
Już pomijając kwestie prawne i bezpieczeństwo, za co kiedyś, mam nadzieję pójdą siedzieć. Test systemu głosowania zdalnego będzie w dniu wyborów. Każdy, kto pracował przy czymś bardziej skomplikowanym wie, że jedyny sensowny sposób postępowania to najpierw test na mniejszą skalę - w przypadku wyborów byłyby to wybory uzupełniające lub przedterminowe. I po kilku, zwykle więcej niż jednej, iteracjach można wdrażać system w pełnej skali. A mientkie chuje, co kilka lat temu się bały postawić Zbyszka & co. przed trybunałem stanu też nie lepsze.
goldsun - 2020-03-28, 08:32
:
toto napisał/a:
Już pomijając kwestie prawne i bezpieczeństwo, za co kiedyś, mam nadzieję pójdą siedzieć. Test systemu głosowania zdalnego będzie w dniu wyborów. Każdy, kto pracował przy czymś bardziej skomplikowanym wie, że jedyny sensowny sposób postępowania to najpierw test na mniejszą skalę - w przypadku wyborów byłyby to wybory uzupełniające lub przedterminowe. I po kilku, zwykle więcej niż jednej, iteracjach można wdrażać system w pełnej skali. A mientkie chuje, co kilka lat temu się bały postawić Zbyszka & co. przed trybunałem stanu też nie lepsze.

Pszesz mieli test głosowania zdalnego ... w Sejmie ;-)
Udało się? Jak widać się udało, przegłosowali co chcieli, więc test przeszedł śpiewająco.
Więcej nie trzeba ...

O czym ty qrna toto bredzisz z tymi testami, kto ma to wiedzieć/zrobić? Socjologowie? Prawnicy? Historycy? Politycy zawodowi? Że nie wspomnę o szeregowym pośle, który nigdy nie pracował. Przecież połowa z nich uważa, że jak coś zapisze w ustawie, to tak będzie. Patrz chociażby nauczanie online w szkołach - nakazali, że ma być i co ich obchodzi, że nie działa, nie ma sprzętu, uczniowie nie mają komputerów, nauczyciele nie mają narzędzi, takie coś trzeba przygotować. ZTCP minister edukacji wyraził się, że to dyrektorzy odpowiadają za organizację nauki w szkołach, więc jesli coś nie zadziała, to dyrektorów wina. Kropka.
toto - 2020-03-28, 08:39
:
W normalnym świecie wypieprzy się projekt, może firma. Tutaj wypieprzy się państwo, nawet winni się znajdą - ci co nie poparli najlepszego rządu w galaktyce.
ASX76 - 2020-03-28, 08:57
:
toto napisał/a:
Już pomijając kwestie prawne i bezpieczeństwo, za co kiedyś, mam nadzieję pójdą siedzieć.


Pierwej muszą stracić władzę, na co się nie zanosi, niestety. Póki będą sypać kasą i uprawiać propagandę, nic im nie zagrozi. No, może poza kaputnięciem karakana, bo wtedy rozpocznie się "gra o tron". Ewentualnie sytuacja wirusowa tak się rozkręci, że ciemny lud wreszcie przejrzy na oczy, iż jest robiony w bambusa, bo w dużej mierze mamy do czynienia z prowizorką. Nie wspominając już o tym, że część wyborców w przypadku przesunięcia wyborów może tego nie dożyć, więc "jadymy po trupach do celu".
goldsun - 2020-04-01, 20:02
:
Co takiego stanie się 12 kwietnia, że od wtedy, w kościele znowu będzie mogło być więcej osób?
Rozporządzenie Rady Ministrów z 31.03.2020 napisał/a:

3) pkt 3, polegają na obowiązku zapewnienia, aby w trakcie sprawowania kultu religijnego, w tym czynności lub obrzędów religijnych, na danym terenie lub w danym obiekcie znajdowało się łącznie, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz pomieszczeń, nie więcej niż:

a) 50 osób, wliczając w to uczestników i osoby sprawujące kult religijny lub osoby dokonujące pochowania lub osoby zatrudnione przez zakład lub dom pogrzebowy w przypadku pogrzebu – w okresie od dnia 12 kwietnia 2020 r. do odwołania,

b) 5 uczestników, oprócz osób sprawujących kult religijny lub osób dokonujących pochowania, lub osób zatrudnionych przez zakład lub dom pogrzebowy w przypadku pogrzebu – w okresie od dnia 1 kwietnia 2020 r. do dnia 11 kwietnia 2020 r.


Oczywiście, wiem, że 12.04 to święto, ale co właściwie ma święto z epidemią, pomijając to, że więcej osób w jednym miejscu to większa szansa rozpowszechnienia się epidemii ...
Inaczej mówiąc - jaka jest logika zezwolenia na większe zgromadzenie osób w te święta? Z czego wynika?
toto - 2020-04-01, 20:09
:
Szansa, żeby z ambony ksiądz pochwalił władze i wskazał właściwego kandydata w wyborach prezydenckich.
ASX76 - 2020-04-01, 20:11
:
toto napisał/a:
Szansa, żeby z ambony ksiądz pochwalił władze i wskazał właściwego kandydata w wyborach prezydenckich.


Ciemny lud to wie i bez tego --_-
Romulus - 2020-04-02, 15:54
:
Ciekawe, czy Gowin się tylko "droczy" z Kaczyńskim i jutro poprze wybory korespondencyjne po swojemu hamletyzując, czy jednak się postawi i ustawa przepadnie. Przecieki wskazują, że się stawia, ale jakoś mu nie wierzę. :)

Ciekawe też, czy Kaczyński wyrzuci Gowina i jego ludzi z koalicji. Rząd straci większość i pewnie też upadnie. Byłaby to furtka do rzucenia tego bałąganu, który PiS narobił i umycia rączek. Niech sprząta kto inny.

W stylu Kaczyńskiego. Ten człowiek za nic ma to państwo. Liczą się tylko jego fobie i rządza władzy. Nie zdarza mi się życzyć komukolwiek źle, ale dla niego robię wyjątek: mam nadzieję, że złapie tego wirusa.
Rashmika - 2020-04-02, 15:59
:
Romulus napisał/a:
mam nadzieję, że złapie tego wirusa.


I Rydzyk też. //pisowcy
toto - 2020-04-02, 16:14
:
Moim zdaniem robią tylko teatrzyk, szczególnie Gowin. Już wiele razy głosował, ale się nie cieszył. Nie wykluczam, że to jest teatr bez uzgodnienia wcześniejszego z Kaczyńskim i ktoś może przegiąć w tej grze pozorów, co ostatecznie skończy się większą dramą na prawicy. Ale na ten moment to moim zdaniem Gowin próbuje ugrać swoje, także, a może przede wszystkim, medialnie.
goldsun - 2020-04-02, 16:25
:
https://www.fakt.pl/wydar...xzjgtxr#slajd-2
qtas! złamany zresztą wielokrotnie ...

Ale to zdanie po prostu rozwala wszystko
Także prezydent Andrzej Duda nie będzie usatysfakcjonowany. O przebiegu swoich rozmów będzie miał zaraportować wysokim rangą politykom PiS.
"szeregowy prezydent będzie się skarżył swoim przełożonym"?
toto - 2020-04-02, 16:38
:
https://www.youtube.com/w...e=youtu.be&t=36
Beata - 2020-04-03, 07:56
:
Wysłuchałam przed chwilą wywiadu radiowego pana szeregowego posła, któren bez drgnienia głosu wykreował się na Obrońcę Konstytucji, Demokracji, Prawa i czego tam jeszcze. Powiedział on mianowicie:
Cytat:
Zgodnie z konstytucją te wybory powinny się w tej chwili odbyć. Chyba że zostałby wprowadzony stan nadzwyczajny. Ale żeby ten nadzwyczajny był wprowadzony, to zgodnie z konstytucją muszą być spełnione pewne warunki. Te warunki w tym momencie nie są spełniane. I w związku z tym konstytucyjnie rzecz biorąc nie ma możliwości odłożenia wyborów prezydenckich w ogóle, a już w szczególności nie ma takiej możliwości na rok.

Pogrubienie moje.
Nie wiem doprawdy, dlaczego pan prezes leczy kolana.
toto - 2020-04-03, 09:12
:
Jest jeszcze stan klęski żywiołowej, który ogłasza się w przypadku epidemii.
goldsun - 2020-04-03, 09:51
:
toto napisał/a:
Jest jeszcze stan klęski żywiołowej, który ogłasza się w przypadku epidemii.

Ale nie ogłasza się żadnego z tych stanów, jeśli mają być wybory, które w dodatku można wygrać. Konstytucja nie pozwala na ogłoszenie stanu nadzwyczajnego w przypadku wygranych wyborów za chwilę.
Czego wy qrna nie rozumiecie?

Łamali prawo i konstytucję.
Łamią prawo i konstytucję.
I będą łamać prawo i konstytucję, dopóki będą mogli.
A będą mogli długo, dopóki będą mogli ludziom wciskać kit, którego ludzie nie zweryfikują.
Dlatego właśnie będą robili te wybory za wszelką cenę teraz, bo życie ich zweryfikuje już za niedługo (tzn życie już ich weryfikuje, ale ludzie się o tym dopiero przekonają). W tej chwili około 500 z prawie 3000 zarażonych, to personel medyczny. Drugie tyle, albo i więcej jest na kwarantannie. A my jeszcze do szczytu zarażalności nie doszliśmy. Już są zamykane szpitale, bo nie ma kto w nich leczyć, a będzie tylko gorzej. I wtedy właśnie ludzie się przekonają jak bardzo ten rząd był przygotowany i czy/jak działają te różne pomysły które rząd wprowadza. A to, że nie był przygotowany, dalej nie jest i robi niewiele, żeby coś zmienić, to akurat widać, jak się trochę bardziej przyjrzeć i posprawdzać. Ludzie już lecą na bezrobocia i ta pseudo tarcza w niczym nie pomoże, jeśli niczego nie zmienią, bo ta tarcza jest kpiną. Więc za kilka miesięcy wszyscy równo dostaną po dupie, a wtedy sondaże mogą się bardzo mocno zmienić.

Nie wykluczałbym, że Gowin właśnie robi "ucieczkę do przodu", korzysta z sytuacji w której widać, że większość nie chce tych wyborów w maju, więc idzie z tą większością i powoli się z tej koalicji wycofuje ze sztandarem "obrońcy woli suwerena". Jak go Kaczyński sam wywali - tym lepiej dla niego, będzie mógł mówić, że "on zawsze chciał dobrze".
KS - 2020-04-03, 17:52
:
Beata napisał/a:

Nie wiem doprawdy, dlaczego pan prezes leczy kolana.

Bo na głowę za późno?
MrSpellu - 2020-04-06, 13:27
:
Gowinexit? Gowexit? Jak to nazwać //spell
fdv - 2020-04-06, 13:36
:
MrSpellu napisał/a:
Gowinexit? Gowexit? Jak to nazwać //spell


Spineless
ASX76 - 2020-04-06, 14:48
:
Budżet pusty, to i rozdawnictwo/przekupowanie wyborców się skończy(ło). Do tego walka z epidemią i jej skutkami. PiS kaput. Koronawirus niemożliwe uczynił realnym.
Romulus - 2020-04-06, 16:02
:
MrSpellu napisał/a:
Gowinexit? Gowexit? Jak to nazwać //spell

Andrzej Saramonowicz na Fejsie najcelniej:
Cytat:
W polskiej historii Jarosław Gowin zostanie zapamiętany jako człowiek, który:
1. Słyszał płacz zarodków;
2. Głosował, ale się nie cieszył.
3. Odszedł, ale pozostał.
I to też wyłącznie w podręcznikach mu sprzyjających.

Romulus - 2020-04-10, 15:50
:
Ze szczerego serca: oby złapali.
https://tvn24.pl/polska/koronawirus-w-polsce-politycy-pis-zgromadzili-sie-na-uroczystosciach-smolenskich-mimo-zakazow-w-zwiazku-z-epidemia-4551228
Stary Ork - 2020-04-16, 12:12
:
Bajdeuej, ktoś w ogóle od początku tej rozpierduszki widział ministra finansów? //mysli
Trojan - 2020-04-16, 12:29
:
Stary Ork napisał/a:
Bajdeuej, ktoś w ogóle od początku tej rozpierduszki widział ministra finansów? //mysli


a kto jest ministrem finansów ? my mamy jakiegoś ministra finansów ? czy jest na sali minister finansów ???!!! ale dokąd jedzie ten tramwaj... ??
utrivv - 2020-04-16, 12:35
:
Stary Ork napisał/a:
Bajdeuej, ktoś w ogóle od początku tej rozpierduszki widział ministra finansów? //mysli

Ja niedawno, kiedy dostawał fuchę w PeKaO
Stary Ork - 2020-04-16, 12:35
:
Trojan napisał/a:
Stary Ork napisał/a:
Bajdeuej, ktoś w ogóle od początku tej rozpierduszki widział ministra finansów? //mysli


a kto jest ministrem finansów ? my mamy jakiegoś ministra finansów ? czy jest na sali minister finansów ???!!! ale dokąd jedzie ten tramwaj... ??


No ja właśnie w tej sprawie.
ASX76 - 2020-04-16, 12:46
:
Trojan napisał/a:
ale dokąd jedzie ten tramwaj... ??


Prosto w przepaść.
goldsun - 2020-04-16, 13:12
:
Stary Ork napisał/a:
Trojan napisał/a:
Stary Ork napisał/a:
Bajdeuej, ktoś w ogóle od początku tej rozpierduszki widział ministra finansów? //mysli


a kto jest ministrem finansów ? my mamy jakiegoś ministra finansów ? czy jest na sali minister finansów ???!!! ale dokąd jedzie ten tramwaj... ??


No ja właśnie w tej sprawie.

Ale Ty pytasz o kogoś kto ma tabliczkę "minister finansów" czy o kogoś kto rządzi finansami, np. ustala, że 2mld idzie na tvpis, 1mld idzie na rydzyka, 3mld na wybór długopisu itp. ? ... bo to chyba różne osoby są ...
Stary Ork - 2020-04-16, 13:14
:
Ja wiem kto ustala, pytam o gościa z tabliczką //spell
goldsun - 2020-04-16, 13:42
:
Stary Ork napisał/a:
Ja wiem kto ustala, pytam o gościa z tabliczką //spell

A to go nie ma.
Chyba pojawił sie tylko jak go powołali, a potem się przestał pokazywać, bo w sumie to po co, skoro i tak wszystko robią za niego? ;-)
Stary Ork - 2020-04-16, 13:47
:
To kogo Jarek pyta Brühl, hast du Geld? //mysli
MrSpellu - 2020-04-16, 13:49
:
No przecież ma swojego osobistego bankstera na stanowisku premiera. Po chuj mu kto inny?
goldsun - 2020-04-16, 13:49
:
Stary Ork napisał/a:
To kogo Jarek pyta Bruhl, hast du Geld? //mysli

Wybacz, ale sugerujesz, ze Jarek kogokolwiek, o cokolwiek pyta?
On co najwyżej oznajmia swoją wolę i pewnie tylko Mateuszowi (ewentualnie Pani Basi), który przekazuje dalej ... przecież nie będzie się zniżał do dyskutowania z jakimś podrzędnym ministrem, którego pewnie też nie zna, bo to tylko "sztuka na papierze".
Romulus - 2020-04-16, 17:41
:
Ja nie wiem, kto jest ministrem finansów. Ale wiem, kto jest wiceministrem. Obczajcie tego dzieciaka: https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/piotr-patkowski-i-anna-chalupa-nowi-wiceministrowie-finansow/l4zyxwb Jest jeszcze zdjęcie, kiedy stoi w grupie polityków, jest najmniejszy i wygląda, jakby go z przedszkola wzięli i ubrali w za duży garnitur.

Coś czuję, że skoro to nie jest doświadczony specjalista, to będą robić z finansami wałki nie z tej ziemi.

W sumie, jakby już nie robili - budżet bez deficytu. :)
Trojan - 2020-04-16, 17:43
:
ja tam akurat nie skreślam tylko za wiek...
Romulus - 2020-04-16, 17:48
:
Trojan napisał/a:
ja tam akurat nie skreślam tylko za wiek...

Może to jakiś nieodkryty geniusz, nie wiem.
Wiem, że się szykuje potężny kryzys gospodarczy. I za finanse będzie odpowiadał m. in. taki zielony jak sałata gościu. Skończył prawo i nic poza tym nie osiągnął. Żadnego doświadczenia z finansami państwa. Ja też skończyłem prawo, ale bym narobił w gacie ze strachu gdyby mi dziś zaoferowali fotel wiceministra finansów. Wszedłbym do gabinetu i starałbym się ukrywać strach w oczach na widok każdego urzędnika, który by przyszedł do mnie po jakąś decyzję. Ale chyba bym nie dał rady ukrywać.
toto - 2020-04-16, 17:50
:
Może to jest po prostu słup, który ma się pod pewnymi decyzjami podpisać, żeby podejmujący faktyczne decyzje byli oficjalnie czyści?
Trojan - 2020-04-20, 16:56
:
Znajomy wrzuca na fejsa wieści z Konfederacji a ja je lajkuje.
Tako rzecze Sławomir Mentzen ( czy to aby Polskie nazwisko? ;) )

https://m.facebook.com/permalink.php?story_fbid=3314820551879426&id=100000545404590&src=email_notif

Źle się dzieje gdy prawica mówi ludzkim głosem....
Romulus - 2020-04-20, 17:20
:
A ten gościu akurat jest spoko - sądząc po kilku jego wypowiedziach.

Ale prawica mówiąca ludzkim głosem to rzadkość. Natomiast konserwatyści (rozróżnienie moje i na moje potrzeby :) ) cały czas ludzkim głosem mówią. Chodzi o Klub Jagielloński.
toto - 2020-05-11, 18:22
:
Ktoś jest mi w stanie wytłumaczyć (może być link do artykułu) na podstawie jakich przepisów PiS chce przesunąć termin wyborów lub ogłosić nowe? Jak oni to widzą?

Minister Aktywów Państwowych Sasin i wiceminister ON/prezes Poczty Polskiej Zdzikot nie umieli przeprowadzić wyborów. Wyciek wzorów kart do głosowania pokazuje, że ktoś z chęcią do trollowania (dzień dobry wujku Putinie, dziękujemy za ciężarówkę dodatkowych głosów) może zrobić niemal wszystko, nawet przy założeniu najszczerszych intencji partii rządzącej i prezydenta. :roll:
Trojan - 2020-05-11, 18:35
:
na podstawie Prawa Kaduka. Paragraf 453.ust.5
Fidel-F2 - 2020-05-11, 18:38
:
Serio uważasz, że oni potrzebują jakichkolwiek przepisów.
Beata - 2020-05-11, 18:50
:
Prosz: https://wyborcza.pl/7,75398,25934624,pkw-oglasza-wyborow-nie-bylo-nowy-termin-w-ciagu-14-dni.html

Ponieważ za paywallem, więc pozwolę sobie zacytować kwintesencję:
Cytat:
PKW przyjęła w tej sprawie uchwałę. Stwierdziła też, że "zakończyła proces wyborczy". Uznała, że "w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych na dzień 10 maja 2020 r. brak było możliwości głosowania na kandydatów". Wskazała, że fakt ten "równoważny jest w skutkach z przewidzianym w art. 293 ust. 3 Kodeksu wyborczego brakiem możliwości głosowania ze względu na brak kandydatów".

Art. 293 ust. 1 kodeksu wyborczego stanowi, że jeżeli w wyborach prezydenta głosowanie miałoby być przeprowadzone tylko na jednego kandydata, Państwowa Komisja Wyborcza stwierdza ten fakt w drodze uchwały, którą przekazuje marszałkowi Sejmu, podaje do publicznej wiadomości i ogłasza w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej.

Zgodnie z ustępem 2 tego przepisu marszałek Sejmu ponownie zarządza wybory nie później niż w 14. dniu od dnia ogłoszenia uchwały Państwowej Komisji Wyborczej w Dzienniku Ustaw.

Art. 293 ust. 3 stanowi, że przepis ten stosuje się odpowiednio w przypadku braku kandydatów.

Marciniak pytany, czy sprawozdanie, które miałoby trafić do Sądu Najwyższego, nie zostanie sporządzone, odpowiedział: - Koncepcja ewentualnie kwestii sprawozdania i ustalenia zerowego wyniku protokołu nie spotkała się z aprobatą ze strony członków Państwowej Komisji Wyborczej, dlatego że nie nastąpił akt głosowania, tym samym obwodowe komisje wyborcze nie mogły przekazać protokołów z głosowania okręgowym komisjom wyborczym, a następnie okręgowe komisje wyborcze nie przekazały oczywiście protokołów Państwowej Komisji Wyborczej.

Czy wciąż możliwy jest omawiany przez część polityków PiS 23 maja jako termin wyborów prezydenckich? - Po uchwale Państwowej Komisji Wyborczej to nie jest możliwe, dlatego że ten przepis art. 20 ustęp 2 już nie może mieć zastosowania - uważa Marciniak.

Art. 20 ust. 2 ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. głosi, że "jeśli na terytorium RP ogłoszono stan epidemii, Marszałek Sejmu może zarządzić zmianę terminu wyborów określonego w wydanym wcześniej postanowieniu".

"Nowy termin wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej określony przez Marszałka Sejmu musi odpowiadać terminom przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej określonym w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej" - głosi przepis.

- Ma tu zastosowanie artykuł 289 paragraf 2 kodeksu wyborczego - tłumaczy sędzia Marciniak. - Marszałek Sejmu w terminie 14 dni od opublikowania uchwały PKW wyznaczy termin nowych wyborów, który powinien przypaść w terminie 60 dni od dnia zarządzenia marszałka Sejmu.

Artykuł 289 paragraf 2 powiada: „§ 2. W razie opróżnienia urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej Marszałek Sejmu zarządza wybory nie później niż w czternastym dniu po opróżnieniu urzędu i wyznacza datę wyborów na dzień wolny od pracy przypadający w ciągu 60 dni od dnia zarządzenia wyborów”.


Prof. Ewa Łętowska mówi tak:
Cytat:
PKW nie miała dobrego wyjścia z sytuacji i każde, które by wybrała, byłoby niespecjalnie dobre - mówi “Wyborczej” prof. Ewa Łętowska. - To, które jest wybrane, ma jedną ogromną zaletę - ono nie angażuje do chocholego tańca legitymizacji tych wyborów nie wyborów innych organów. PKW mówi: stało się, co się stało, a teraz proszę bardzo, niech sprząta ten, kto nabrudził. Sejm może sobie ogłosić nowy termin wyborów - komentuje była rzecznik praw obywatelskich. Jej zdaniem nie należy Komisji wytykać, bo nie miała innego wyjścia - jest to rozwiązanie ułomne, ale i tak najlepsze z możliwych.

Zdaniem prof. Łętowskiej zaletą tego rozwiązania jest fakt, że nie angażuje ono Sądu Najwyższego. - Nawet w wypadku tej Izby Nadzwyczajnej, która ma pewne grzechy pierworodne, też nie zasługuje ona, by ją ubrudzić tą imprezą, którą zafundowali nam politycy - uważa.

Zaznacza, że Sejm ma do wyboru dwa wyjścia: albo przeprowadzić szybko wybory, w reżimie, który mamy do dyspozycji w chwili obecnej, ze wszystkimi wadami naruszenia konstytucji i prowadzenia wyborów korespondencyjnych i do tego narazić się koalicjantowi (Jarosławowi Gowinowi). Albo zrobić to, czego chce koalicjant - uporządkować sytuację, co wymaga czasu, nowelizacji dwóch ustaw, przygotowania projektów, działalności w ramach kalendarza PKW. "Obawiam się, że liczenie na czerwiec czy lipiec w takim rozwoju wydarzeń jest bardzo optymistyczne" - dodaje prof. Łętowska.

Podkreśla, że rządzącym politykom zależy nie tylko na szybkości wyborów, ale również na tym, żeby one miały przynajmniej etykietę legitymizacyjną. - One w tej chwili tej etykiety nie mają, politycy jej poszukują i jak widać, z prawem nie bardzo im idzie, z Sądem Najwyższym nie bardzo im idzie i jako prawnik nie widzę żadnych powodów, żeby pomagać im w dziele odwracania jabłek gnijących w koszyku rumianą strona do wierzchu - mówi prof. Ewa Łętowska.

Romulus - 2020-05-11, 18:58
:
Kiedy w sobotę zelektryzowała wszystkich narada na Nowogrodzkiej, zgodnie z zaleceniami oficerki politycznej Pawłowicz modliłem się, ale o to, aby Kaczyński zrobił GoWina bez mydła. Niestety. :( Ponoć dymisja, którą miał złożyć Morawiecki jednak go powstrzymała. :(
toto - 2020-05-11, 19:12
:
Dymisja, srysja. Tak samo Szumowski miał grozić dymisją w marcu. Zwykły PR w kierunku elektoratu niebetonowego - patrzcie, Mateusz stawia się Jarosławowi. Gówno prawda.

Zazwyczaj władza starała się o choćby pozór legalizmu - nawet w ZSRR do łagrów zsyłali po śledztwie i wyroku sądu (nawet jeśli był ustawiony i na podstawie absurdalnych przepisów). A tutaj co?

Szczególne zasady przeprowadzenia wyborów w 2020 roku. Dżizas, kurwa, japierdolę. Jakie to są debile.

A teraz popatrzmy - PKW ogłasza nieważność/niebyt/różowego jednorożca wyborów i pani Marszałek 20 maja ogłasza termin wyborów, powiedzmy 19 lipca. A wystarczyło w połowie kwietnia ogłosić na tydzień stan klęski żywiołowej (co jest w konstytucji), wybory odbywają się ~90 dni po zniesieniu stanu nadzwyczajnego, ok. 20 lipca (w zależności od tego, kiedy dokładnie byłby zniesiony). Good job! Osiągnęliście to samo, co byście mieli działając zgodnie z konstytucją i o co prosiła was opozycja. A teraz dopisaliście sobie bardzo prawdopodobne zarzuty karne po utracie władzy. Gratuluję ministrze Sasin, gratuluję. Tym razem nie ma premiera Tuska, to winnym będzie marszałek senatu lub jakiś urzędnik.
utrivv - 2020-05-11, 21:26
:
Ja też mam ochotę wyć, na szczęście ktoś juz wysłowił to co czuję :)
https://plejada.pl/newsy/mateusz-damiecki-napisal-wiersz-o-rzadzie-ostre-slowa-aktora-o-pis/3e6h7eg
Romulus - 2020-05-13, 18:16
:
No i o co ten krzyk: https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/abw-prostytutka-na-nocnym-dyzurze-w-oddziale-w-szczecinie/mh5stw5?fbclid=IwAR2aMZrb7UozSw76oNRC7NnmkOjLegWRjvVWClCTWoyrEdGpHIfF8iMJRBU
Prostytutka w pomieszczeniu z tajnymi informacjami? Ło matko, wielkie mecyje.

Minister zdrowia robi brudne interesy z instruktorem narciarstwa na maseczkach, które nie spełniają norm.

Ministrowie kłamią w oświadczeniach majątkowych.

Szeregowy Poseł zataja w oświadczeniu prowadzenie działalnosci gospodarczej (spółka Srebrna).

I wiele, wiele więcej...

A tu się czepiać jakiegoś bogu ducha winnego funkcjonariusza, który chciał sobie ulżyć. Medal mu dać, bo mógł zamówić sobie męskiego prostytutka. :) I to dopiero byłby skandal w katotalibanie. :)
Auri - 2020-05-13, 23:31
:
Polecam lekturę listu nowego ministra nauki i szkolnictwa wyższego kierowanego do uczelni wyższych.
Otóż rok 2020 został ustanowiony w nauce rokiem Jana Pawła II i mamy, jako pracownicy naukowi, dołożyć starań aby wcielić jego obchody w życie. Wszak Karol Wojtyła był znany ze swoich znakomitych prac naukowych - encyklik.
https://www.gov.pl/web/na...orow-instytutow
Ja się zastrzelę...
goldsun - 2020-05-14, 07:57
:
Auri napisał/a:
Polecam lekturę listu nowego ministra nauki i szkolnictwa wyższego kierowanego do uczelni wyższych.
Otóż rok 2020 został ustanowiony w nauce rokiem Jana Pawła II i mamy, jako pracownicy naukowi, dołożyć starań aby wcielić jego obchody w życie. Wszak Karol Wojtyła był znany ze swoich znakomitych prac naukowych - encyklik.
https://www.gov.pl/web/na...orow-instytutow
Ja się zastrzelę...

Się ciesz, że tylko tyle. Kolejny rok może być ustanowiony rokiem np. rodziców Karola Wojtyły, albo matki braci Kaczyńskich. I weź wtedy przygotuj jakieś omówienie ich pracy naukowej/dydaktycznej oraz zastosowanie ich nauki/wynalazków/myśli w innych pracach naukowych. ;-)
Auri - 2020-05-14, 11:08
:
Już się na Facebooku sypią znakomite propozycje tytułów grantów na badania naukowe.
https://www.facebook.com/...235187379858421

Wpływ modlitw do św JPII na... wiązanie mieszanki betonowej/rozwój komórek raka piersi/transport protonów w ciele stałym/ itd
Rola Jana Pawła II w najszybszym na świecie bezpiecznym opanowaniu epidemii wirusa SARS-CoV-2 w Polsce 2019 -2020
//amor Jan Paweł II w ujęciu gier fabularnych: paladyn, kapłan czy nekromanta? Perspektywa interdyscyplinarna. //amor
tr - 2020-05-17, 12:14
:
Zainspirowany akcją #Hot16Challenge2 postanowiłem popełnić grafomanię w ramach komentarza do współczesnej rzeczywistości. Jako, że nie mam talentów wokalnych, muzycznych a co gorsza - nawet mikrofona w swoim kompie 8) , rzecz pozostanie jak na razie jedynie w formie wierszyka...


"Bez żadnego trybu"

Gdy brat na Wawelu, po trupach do celu,
i mordy zdradzieckie, metody sowieckie.
Siedzi w złotej klatce, w klakierów gromadce
władzą narąbany, poklaskiem pijany...

Bierni, mierni, wierni, na kasę pazerni,
świnie przy korycie - ich sposób na życie.
Zamiast chłopców z miasta rośnie nowa kasta.
Na głos swego pana leją prawo z glana.

Ręka rękę myje, Zbyszek dobrze kryje.
Mariusz też pomoże, gdyby nie daj Boże.
Gdy grożą ci paski - Adrian prawo łaski.
A u Jacka tłucze - winny rudy ducze.

Duch Mysiej powraca, władza nie ma kaca
milicyjna pała na wszystko pozwala
Kurwizja ogłupi, ciemny lud to kupi...
pięćset na ochłapy dla mamy i taty...
Trojan - 2020-05-17, 13:31
:
piękne - najlepsza twórczość nam Polakom wychodzi gdy jesteśmy pod butem ...

era nowych J.Kaczmarskich
KS - 2020-05-17, 14:10
:
Trójka regularnie dostarcza tematów na hedlajny. Niedawno Mann, Gacek i Chojnacki, teraz afera z Kazikiem i odejście Niedźwiedzia. I tak się zastanawiam, czy to się dzieje samo przez się, wyłącznie z głupoty pisowskich dupowłazów, czy jest perfidnie rozgrywanym przedstawieniem w celu odciągnięcia uwagi od ważniejszych spraw?
toto - 2020-05-17, 14:32
:
Wydaje mi się, że to trochę inaczej. Znaczna część działaczy (także niejawnych, w tym "politycznych" pracowników mediów) tej partii do niedawna należała do tzw. przegrywów, których zdefiniuję w prosty sposób - nic nie osiągnęli na polu zawodowym i przepełnieni są frustracją widząc cudze sukcesy. Dodatkowo roją sobie o genialności własnych pomysłów i wizji i nieustannie wyobrażają sobie jak to te pomysły zrealizują. W końcu dostali szansę na samorealizację - awans na stanowiska powyżej ich kompetencji - w końcu ich braki w osiągnięciach z czegoś wynikał. I kiedy już mają to stanowisko zaczyna się realizacja chorych wizji. Jedni wchodzą z buta i mielą wszystko po swojemu od razu (patrz stadniny koni), inni zaczynają działać dopiero, jak podwładni mocno coś popsują (niekoniecznie merytorycznie; mogą po prostu zrobić coś nie tak z punktu widzenia politycznego). I wtedy wchodzi taki szef, cały na biało, naprawia po swojemu. Najczęściej wychodzi źle. Ale temu winni są inni. I tak jest zawsze. Najśmieszniejsze jest to, że oni często wierzą w swój profesjonalizm. xD
Trojan - 2020-05-17, 15:56
:
PiS to partia ludzi słabych, słabych społecznie bo słabych intelektualnie
i nikt nigdy nie wmówi mi że czarne jest czarne a Jaro to geniusz polityczny

to ugrupowanie gości którzy nigdy se nie radzili sami- w kupie siła !
równają do najlepszego spośród swoich, czyli wysoko skakać nie muszą.
KS - 2020-05-17, 16:49
:
No tak, ale nawet debil musi przewidzieć, że tego typu ocenzurowanie listy spowoduje dużo większy wzrost zainteresowania piosenką Kazika niż brak reakcji. Teraz zna ją cała Polska. Stąd pytanie, co tu jest grane?
Rashmika - 2020-05-17, 16:56
:
Debile są zdolne do przewidywania? na to trzeba mieć więcej komórek w mózgu niż "paciorek" i "nie srać na dywan".
Romulus - 2020-05-17, 17:27
:
Cieszy mnie cenzura w Trójce. Kolejny objaw gnicia. Niech zgnije. Trójka i całe państwo. Wtedy można będzie do reszty zrównać to z ziemią i zbudować inne państwo w tym miejscu. Niekoniecznie lepsze od tego. Ale bez ryzyka nie ma zabawy.
KS - 2020-05-17, 17:40
:
Człowiek, który lekceważy sobie przeciwnika, skończy jako jeniec. (Sun Tzu) ;)
Romulus - 2020-05-17, 17:49
:
A kto mówi o lekceważeniu? Ja mówię o gniciu. :) To, co się wydarzyło w Trójce - której od lat już nie słucham i nie zamierzam do tego wracać w przyszłości - bardzo mnie cieszy. Z powodu kierunku, w którym wszystko zmierza. O to chodzi. Żałuję, naprawdę, bez żadnych podtekstów, że nie doszło do wyborów 10 maja. Mam jednak nadzieję, że uda się pokonać Dudę. Bo to by oznaczało, zgodnie z duchem słów Wielkiego Stratega Jarosława, paraliż państwa. A to, zgodnie z moimi nadziejami, oznaczałoby przyspieszenie procesów gnilnych. Ale zwycięstwo Dudy też w zasadzie do tego doprowadzi. Tylko w dłuższej perspektywie. Zatem, od biedy, dla mnie jest to win-win situation.
KS - 2020-05-17, 18:02
:
Romulusie, nie zauważyłem Twojego posta, odnosiłem się do postu Rashmiki o "dwukomórkowych" debilach :mrgreen:
Rashmika - 2020-05-17, 18:05
:
Mam ich w dupie, mogą mnie nawet ukrzyżować. A nazwanie ich debilami to lekceważenie czy prawdziwy stan rzeczy? Jedno drugiego nie wyklucza.
Romulus - 2020-05-17, 18:06
:
Jeśli nazwiesz prezydenta Dudę debilem, to dopuszczasz się przestępstwa. :mrgreen: Tylko musisz to zrobić publicznie. Kara do trzech lat pozbawienia wolności. :)
KS - 2020-05-17, 18:09
:
Rashmiko, ja rozumiem, że ich bardzo nie lubisz. Ja też. Ale robienie z nich debili stawia w nienajlepszym świetle całą resztę pozwalającą się wodzić za nos.
Rashmika - 2020-05-17, 18:18
:
Przecież ja nie robię z nich debili, oni są debilami, wybranymi przez debili. Po drugie, czy jak będę ich traktować jak profesurę, to nagle mi się życie zacznie podobać? Albo coś zacznie magicznie dziać się lepiej?

Romulus, a jak nazwę Dudę bezwartościowym politykiem bez właściwości to jest też obraza majestatu? :> Albo jak zrobię literówkę i pomylę publicznie d z p, to co, Miejsce Odosobnienia w Berezie Kartuskiej?

I jeszcze edyta:

KS napisał/a:
stawia w nienajlepszym świetle całą resztę pozwalającą się wodzić za nos


Historia pokazała, że wobec bolszewii wszyscy są bezbronni. Dyktatura ciemniaków ma siłę w masie, nie w modus operandi, i zazwyczaj po 50 latach to gówno zjada samo siebie, takie jest ujowe w swych zamierzeniach. To nie Ameryka niestety, gdzie lecą kostki brukowe gdy się rusza konstytucję. Ale dobrze nam tak. Mogłabym mieszkać w Austrii dzisiaj, gdyby nie te pieprzone bogi, ojczyzny i wątpliwe honory. Jeśli o mnie chodzi, to niech się sypie jak powiedział Romulus, może ktoś pierdyknie atomówkę, zaora i postawi coś lepszego.
KS - 2020-05-17, 18:43
:
Rashmika napisał/a:
Przecież ja nie robię z nich debili, oni są debilami, wybranymi przez debili. Po drugie, czy jak będę ich traktować jak profesurę, to nagle mi się życie zacznie podobać? Albo coś zacznie magicznie dziać się lepiej?

Wolę postrzegać świat, jaki jest. Pisowską czernią nie sterują debile. To cwane mściwe skurwysyny. Niedocenianie ich kosztowało i będzie nadal kosztować naszą opozycję od siedmiu boleści przegrane wybory.
Rashmika - 2020-05-17, 18:53
:
Moim zdaniem oni się znaleźli we właściwym miejscu i czasie wyłącznie dlatego, że opozycja spierdoliła koncertowo wszystko co się dało. No i również dlatego, że jednak społeczeństwo jest naiwne politycznie i słucha we wszystkim biskupa, a nie np. takiego Cimoszewicza :> . Pis jest naturalną konsekwencją konkordatu, awsu oraz faktu, że w szkołach od 30 lat uczy się religii a nie trzy razy więcej matematyki niż jest w planie.

Może i pisowską czernią nie sterują debile, ale jak wytłumaczysz fakt, że oni nie mają żadnych fachowców w kadrach? polityka to jedno, niestety jeszcze trzeba ekonomicznie ogarniać gospodarkę i priorytetowo nowelizować prawo, a z tym co mają w ludziach, to jest statek głupców dryfujący na Skały Wielkiej Biedy. Tak ja postrzegam rzeczywistość.
KS - 2020-05-17, 19:28
:
Masz prawo, Rashmiko, jak najbardziej :) I rozumiem Twoją frustrację. Mnie też chce się rzygać na Rydzyków, Janiaków i całą tę katolicką hipokryzję.
Z tym, że ten katolicko bogoojczyźniany teatrzyk jest przedstawieniem. Jednych wkurwia, innych podnieca - i taka jego rola. Ma skupiać uwagę. Oczywiście, sporo kosztuje. I finansowo i politycznie i wizerunkowo. Ale to tylko koszta. Mniejsze niż się wydaje.
Prawdziwa władza jest tam, gdzie są pieniądze. A pieniądze nie lubią hałasu. Dlatego robi się przedstawienia.
tr - 2020-05-17, 20:41
:
Wprawdzie mój wierszyk miał mieć zgodnie z wymaganiami wyzwania 16 wierszy, ale stwierdziłem, że brakuje w nim puenty i dopisałem jeszcze jedną zwrotkę. W końcu jak i tak jest "bez żadnego trybu" - to i tą regułę nagnę.


Nie spoglądaj biernie, bo będzie mizernie
No i twoja karta będzie nic nie warta -
pójdzie do niszczarki, nowa wprost z drukarki
z krzyżykiem fagasów - powrót starych czasów.
MrSpellu - 2020-05-17, 20:43
:
KS napisał/a:
No tak, ale nawet debil musi przewidzieć, że tego typu ocenzurowanie listy spowoduje dużo większy wzrost zainteresowania piosenką Kazika niż brak reakcji. Teraz zna ją cała Polska. Stąd pytanie, co tu jest grane?


Dyktatura ciemniaków bis. Nic więcej, nic mniej.
toto - 2020-05-17, 21:03
:
Jakoś mi umknęła w całym zamieszaniu postać syna Taty Kazika. Wychodzi na to, że teraz jest znowu anty-PiS. On już zdążył być chyba kilka razy i mocno pro-PiS i anty-PiS. To jakaś dwubiegunówka, że w tak mu się to regularnie zmienia?
KS - 2020-05-17, 21:32
:
Bądź jak Kazimierz. Za, a nawet przeciw.
goldsun - 2020-05-17, 21:58
:
toto napisał/a:
Jakoś mi umknęła w całym zamieszaniu postać syna Taty Kazika. Wychodzi na to, że teraz jest znowu anty-PiS. On już zdążył być chyba kilka razy i mocno pro-PiS i anty-PiS. To jakaś dwubiegunówka, że w tak mu się to regularnie zmienia?

A bo to mało jest osób, które były za PIS, ale w którymś momencie jednak zauważyły, że PIS jedno mówi, a całkiem coś przeciwnego robi?

A na marginesie - podoba mi się, że władze 3ki właśnie przyznały się do kłamstwa. Nawet nie jednego. ;-)
Jakąś chwilę temu napisali, że:
1. Nastąpiła manipulacja głosami, bo piosenka Kazika powinna być na 4 miejscu - dlatego to unieważnili.
2. Wyszło to po przeanalizowaniu logów przez informatyków, która to analiza się właśnie zakończyła.

No to
Ad.1. Dlaczego wcześniej szli w zaparte, że na piosenkę Kazika w ogóle nie można było głosować?
Ad.2. Wyniki głosowania skasowali po 1 godzinie od zakończenia programu - dlaczego, skoro dopiero teraz przeanalizowali logi? Jaka była argumentacja zdjęcia wyników wcześniej, skoro logi przeanalizowali dopiero teraz? Jaka była argumentacja, że w ogóle się tym zajęli?

Kłamać też trzeba umieć, chociaż jak ktoś nie śledził sytuacji, to może nie zauważyć tych szczegółów. Swoją drogą, na miejscu Niedźwiedzia bałbym się teraz cokolwiek powiedzieć, bo logi przecież można sfałszować, co nie wątpię, że zostałoby zrobione (lub już zostało zrobione).
Jednocześnie na miejscu innych redaktorów właśnie bym uciekł z tej rozgłośni, bo sfałszować można wiele rzeczy, a nawet bez fałszowania można kogoś oskarżyć o cokolwiek.
Trojan - 2020-05-17, 22:15
:
żeby kłamać trzeba być inteligentnym
kłamstwo głupca kończy się zanim on do kibla dojdzie.
KS - 2020-05-17, 22:19
:
Nie dbają o pozory. Ich elektoratowi takie wyjaśnienia wystarczą i tylko to się dla nich liczy.
utrivv - 2020-05-17, 22:37
:
Oni się nie bronią przed wami tylko przed swoimi politycznymi szefami, gdyby im zależało na waszej (czytaj szerzej) opinii już by włączył się w to dział PR (P jak Public)
Stary Ork - 2020-05-18, 07:42
:
Noaleprzesz to jest klasyczna sytuacja w której jakiś czynownik Jarząbek zauważył, że coś się może nie spodobać Prezesowi, spanikował, w panice narobił jeszcze większego gnoju, a teraz machina propadandowa Partii próbuje to wszystko ogarnąć uruchamiając przekaz dnia Niedźwiecki ubek brał kasę za ustawianie listy a Kydryński jest pedofil . Ja tu nie widzę żadnego planu, tylko typowe dla czynowników Jarząbków dupowłażenie. Łubu-dubu, łubu-dubu.
MrSpellu - 2020-05-18, 09:37
:
Stary Ork napisał/a:
a teraz machina propadandowa Partii próbuje to wszystko ogarnąć uruchamiając przekaz dnia Niedźwiecki ubek brał kasę za ustawianie listy a Kydryński jest pedofil


Ale to działa. Wczoraj dwa razy w facebookowym feedzie natknłłem się na dyskusje, w których przytoczono fragmenty śjakiś wynurzeń Kydryńskiego nt. afrykańskich i arabskich nieletnich dziewcząt. W których to wynurzeniach idzie natknąć się na perłę, że normalny i zdrowy meżczyzna nie jest w stanie się oprzeć tej dzikiej, zwierzęcej seksualności.
Stary Ork - 2020-05-18, 09:40
:
Oczywiście że to działa; chłopaki od pisowego partyjnego PR mają takich kwiatków pewnie całe szafy i wyciągają w miarę potrzeby (a jak nie mają, to zawsze można coś sfabrykować). Ale nie wygląda mi to skoordynowaną akcję, raczej na gaszenie pożaru zaprószonego przez nadgorliwych debili w Trójce. Z grubsza ten sam schemat jest kiedy wybije jakiekolwiek inne szambo, szybko się okazuje że jeden z drugim wykopuje trupy albo rucha gryzonie średniej wielkości, a tak wogle to był TW i ma babcię w SS. Dziwnym trafem takie doniesienia pojawiają się zawsze post factum.
Fidel-F2 - 2020-05-18, 12:48
:
Trujce
Beata - 2020-05-18, 13:44
:
Fidel-F2 napisał/a:
Trujce

Adekwatnie. :mrgreen: Można także pójść w innym kierunku: kojarząc po jedynie słusznej linii.

Edit: shame on me, bom nie podała od razu - autorem grafiki jest Mariusz Waras.
Rashmika - 2020-05-18, 13:57
:
W sumie dzisiaj pierwszy raz słyszałam tego Kazika, wcześniej tylko czytałam tekst tej piosenki i o zamieszaniu w związku z nią. bosze, jakie to jest ujowe. Kazik się strasznie popsuł.
MrSpellu - 2020-05-18, 14:12
:
Wieść gminna niesie, że ten kawałek na tle jego ostatnich artystycznych dokonań jest całkiem niezły.
Romulus - 2020-05-18, 14:12
:
Piosenka rzeczywiście taka sobie, już dawno nie mój klimat. Co gorsza, teraz to będzie symbol. :)
MrSpellu - 2020-05-18, 14:28
:
Żodyn symbol. Zadajmy sobie szczere pytanie. Kto, poza garstką wykształciuchów, pretensjonalnych "ąę wychąwałę się ną liścię" i kilku innych zakonserwowanych dinozaurów nie będzie miał wyjebane na to co się tam teraz stało w PR3? Odeszło kilka osób kojarzonych z tym radiem? Ojejku! Ja sie pytam dlaczego dopiero teraz? :-> "Kazika wyjebali z listy? Kogo? I z jakiej listy?" :-P

Internety pogadają, pośmieją się, kilku poważnych, antyreżimowych redaktorów zagrzmi i... tyle. Za miesiąc mało kto będzie pamiętal o co chodzi.

A czy przypadkiem Niedźwiecki już raz kiedyś nie odszedł, parę lat temu? Coś mi się w pamięci kołacze, że tak było w istocie.
Romulus - 2020-05-18, 16:26
:
Odszedł, dla kasy, jak sam przyznał. Chciał zbudować sobie dom, a na pensji w Trójce nie dałby rady. :) Czemu się nie dziwię, ani go nie oskarżam, żeby nie było. Już mętownia pisowska go podsrywa, że złodziej, brał łapówki, co - moim zdaniem - jak to w przypadku pisowskiej mętowni, jest wzięte z d.py.

A co do Trujki to masz rację. Rzecz bez znaczenia, poza weekendową, sensacją. Elektorat ma to w pompie, bo i tak - w swojej masie - słucha Zenka, a nie Trójki. Jeszcze to trochę podgrzeją, bo Lista Przebojów. I po wszystkim. Po prostu pisowscy politrucy znowu spieprzyli coś, co prezentowało jakąś jakość. Nie pierwszy raz, nie ostatni. Ludzie to mają gdzieś. Taki kraj.
toto - 2020-05-18, 20:27
:
goldsun napisał/a:
A bo to mało jest osób, które były za PIS, ale w którymś momencie jednak zauważyły, że PIS jedno mówi, a całkiem coś przeciwnego robi?
Przecież mi nie chodzi, że zaczął być anty-PiS, tylko o to, że był już kilka razy pro-PiS, później anty-PiS. Nawet zdaje się wywiady dawał do parsy. Jak chorągiewka.
utrivv - 2020-05-18, 21:24
:
toto napisał/a:
zaczął być anty-PiS, tylko o to, że był już kilka razy pro-PiS, później anty-PiS. Nawet zdaje się wywiady dawał do parsy. Jak chorągiewka.

Podobno to domena artystów którzy nie są Jedynie Słusznymi Artystami że raz piszą tak a raz inaczej. Taki był choćby Tuwim czy KIG. mnie osobiście nie interesuje jakie tam autor ma poglądy jeżeli bawi mnie to co pisze/śpiewa
MrSpellu - 2020-05-19, 13:10
:
Znalazłem w internetach. Przypis zadaje kłam twierdzeniu, że PiS to komuna bis.
Komuniści byli jednak bardziej inteligentni i zorganizowani :P
No chyba że to fejk. W tych czasach mnie to nie zdziwi.


Romulus - 2020-05-19, 16:51
:
Wstyd przyznać, ale masz rację. SB to miała jednak klasę - i zabijać potrafiła po cichu i wszystko. Te młoty z PiS robią wszystko na rympał. Prymitywy, aż serce boli. :) Dobrze, że mamy XXI wiek i w zasadzie można im na ręce patrzeć i ośmieszać na każdym kroku. Szkoda tylko, że Polak to też prymityw w swojej masie i mu taki prymitywizm schlebia.

Ale dość dziś pogardy dla ludu. :)
toto - 2020-05-19, 19:45
:
Niech powołają nową komisję smoleńską do wyjaśniania tajemnic trójki. Antek będzie miał zajęcie na jakiś czas.
marjarkasz - 2020-05-19, 20:07
:
toto napisał/a:
do wyjaśniania tajemnic trójki.

Był tam nadredaktor / arcyredaktor. I inne postaci.....ale to dawno było i mało kto pamięta.
KS - 2020-05-19, 20:17
:
toto napisał/a:
Antek będzie miał zajęcie na jakiś czas.

A jeszcze żyje? Bo ani widu, ani słychu ostatnio.
fdv - 2020-05-19, 20:46
:
KS napisał/a:

A jeszcze żyje? Bo ani widu, ani słychu ostatnio.


Antek jak zwykle przed wyborami jest schowany u prezesa w szafie.... żeby takie oczywistości tłumaczyć.
KS - 2020-05-19, 20:56
:
Tłumaczyć, tłumaczyć. Moja się nie gniewać. Ta polityka, panie, taka skomplikowana :oops:
utrivv - 2020-05-20, 08:15
:
Może nie tyle się odsuwa tylko stoi tak blisko że go nie widzimy? //mysli
Trojan - 2020-09-03, 02:01
:
powiem wam że sytuacja jest poważna.
ZUS nie ma kasy (ZUS czyli państwo) i czas oczekiwania na zasiłek chorobowy wynosi 90 dni. Dziewięćdziesiąt miast trzydziestu. Kurwa.
wypruliśmy się na opiekuńcze, szesnaste emerytury itp. i kasa się skończyła
wpływy z VATu spadły wydatki wzrosły.
Romulus - 2020-09-03, 07:08
:
I bardzo dobrze. Tak musi być i niech tak będzie. Inaczej nic się w tym kraju nie zmieni.
utrivv - 2020-09-03, 07:32
:
Gwałtu! Co się dzieje! Romek za chwile dobije do 20k a Trojan już mi dyszy za plecami więc i ja muszę się wypowiedzieć :badgrin:
Problemem raczej nie jest kasa tylko nadmiar pracy użędników
Fidel-F2 - 2020-09-03, 07:51
:
heh, mieli wywalać z budżetówki na bruk, wywalają? nie chce mi się szukać, może kto co wie?
utrivv - 2020-09-03, 08:47
:
Niestety nie znam nikogo z "budżetówki" więc ciężko powiedzieć ale internety twierdzą że zwolnienia mają być wręczane do końca września (czyli zadzieją się w 2021) i dotyczą tylko administracji
Jachu - 2020-09-03, 09:12
:
utrivv napisał/a:
Niestety nie znam nikogo z "budżetówki" więc ciężko powiedzieć ale internety twierdzą że zwolnienia mają być wręczane do końca września (czyli zadzieją się w 2021) i dotyczą tylko administracji
Ale chodzi o administrację rządową, a więc podległą ministrom oraz wojewodom. Podejrzewam, że skończy się to "zmuszeniem" do odejścia emerytów ;)
Trojan - 2020-09-03, 11:26
:
utrivv napisał/a:

Problemem raczej nie jest kasa tylko nadmiar pracy użędników


no nie - widać nie czaisz bazy. W czasie "zamknięcia" problemem był brak urzędników ZUS (zdecydowana większość pracowników ZUS to kobiety z których część poszła na opiekę + lawinowy wzrost zasiłków opiekuńczych spowodował sytuację w której składałem za dwoje pracowników w kwietniu zasiłek opiekuńczy - to jedna dostała pod koniec czerwca (po usilnych wizytach w ZUSie) a drugi dostał dopiero w połowie lipca - czyli realnie był przez 3,5 m-ca bez kasy)
teraz zasiłków-opiek już nie ma (ponad normę) - są zwykłe chorobowe zasiłki. I w takiej sytuacji jeżeli ZUS odsyła chorego człowieka z informacją -"90 dni" to jest coś grubo nie tak. Z czego ma żyć taki przykładowy pracownik ?
Fidel-F2 - 2020-09-03, 11:39
:
a nie ma jakiego ustawowego terminu?
Trojan - 2020-09-03, 12:12
:
Cytat:
W przypadku, gdy płatnikiem zasiłku jest ZUS świadczenia te wypłaca na bieżąco, po stwierdzeniu do nich uprawnień. Zasiłek powinien być jednak wypłacony nie później niż w ciągu 30 dni od daty złożenia dokumentów niezbędnych do stwierdzenia tego uprawnienia. Wskazany termin dotyczy również wypłaty świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego (art. 64 ust. 1 ustawy zasiłkowej i art. 7 ustawy wypadkowej).

Fidel-F2 - 2020-09-03, 12:39
:
no to trzeba drzeć na nich ryja
Trojan - 2020-09-03, 12:55
:
wiesz, to już zupełnie nie moja działka.
na etapie zasiłków pracodawca nie jest stroną - jego rola ogranicza się jedynie do przekaźnika.
Fidel-F2 - 2020-09-03, 12:57
:
to była uwaga ogólna, nie polecenie dla ciebie
Trojan - 2020-09-03, 13:11
:
cóż - kolega z pracy rozmawiał z dyrektorką oddziału ZUS II Inspektorat Wrocław. Czyli ma jednak siłę przebicia. To nie jest sprawa którą załatwisz "ryjem" - z góry mają wyznaczniki i tyle.
Fidel-F2 - 2020-09-03, 14:04
:
czyli sąd?

Trojan napisał/a:
załatwisz "ryjem"
metafora taka, kurwa, Trojan ogaranij się
Trojan - 2020-09-03, 18:57
:
no ja też metaforowałem...

sąd ? obaczymy, to prawnik - co prawda Solidarnościowiec :)
b
BG - 2020-09-03, 19:39
:
A byliście już w aptece po transpirynę?
Cytat:
Do hurtowni leków i aptek na terenie całego kraju trafiła pierwsza partia Transpiryny®. Transpiryna® w formie łatwych do połknięcia tabletek w ciągu 24 godzin zmienia płeć każdego pochwyconego dziecka. Preparat w sugerowanej cenie 19,99 zł za opakowanie dostępny jest bez recepty. Transpiryna®: z córki w syna. I na odwrót.

Wskazania: Produkt leczniczy Transpiryna® jest wskazany do stosowania u dzieci celem zmiany płci. W celu skutecznego działania produktu leczniczego Transpiryna® niezbędne jest pochwycenie zagubionego dziecka przez edukatora seksualnego i siłowe wepchnięcie tabletki do gardła.
Skład i postać: 1 tabletka powlekana zawiera 50 mg lub 100 mg tęczanu transpiryzoru w postaci jednorożcanu eltonodżonu.

Przeciwwskazania: Nadwrażliwość na substancję czynną lub na którąkolwiek substancję pomocniczą produktu. Ze względu na wpływ tęczanu na przemiany metaboliczne, w których biorą udział orientan genderu i cykliczny gejozynohomolesbian (gHML) nasila on hipotensyjne działanie płcianu pierwotnego. Przeciwwskazane jest zatem równoczesne stosowanie jednorożcanu z produktami leczniczymi uwalniającymi orientan genderu (np. biseksanem poliamoru) lub panseksual w jakiejkolwiek postaci. Tabletek zmieniających płeć przeznaczonych dla nieletnich, w tym tęczanu, nie należy stosować u dzieci, u których aktywność seksualna nie jest uprzednio rozbudzona przez WHO (np. 4-latki bez znajomości podstawowych technik masturbacji). Produkt leczniczy Transpiryna jest przeciwwskazany u dzieci, które utraciły wzrok w co najmniej jednym oku w wyniku zbyt intensywnego onanizmu. Nie badano bezpieczeństwa stosowania jednorożcanu w następujących grupach przedszkolnych: Krasnale, Jagódki, Smerfki, Koniczynki, Sosenki. Stosowanie tęczanu u tych dzieci jest przeciwwskazane.

Dawkowanie: Lek przyjmuje się doustnie - tabletkę należy wepchnąć do jamy gębowej pochwyconego zdezorientowanego dziecka i zmusić do pogryzienia i przełknięcia. Preparat należy podać około godzinę przed planowaną zmianą płci. Zalecane dawkowanie to najczęściej 50 mg, czyli 1 tabletka preparatu. W zależności od indywidualnej tolerancji oraz wartości wpojonych przez konserwatywnych rodziców dawkę można zwiększyć, jednak jednorazowo nie należy przekraczać 100 mg. Płci nie należy zmieniać dziecku częściej niż raz na dobę. Jeśli tabletka została podana podstępem podczas posiłku, to wchłanianie leku jest opóźnione. Wówczas efekty zmiany płci pojawiają się później, niż gdy preparat jest stosowany na czczo.

Działania niepożądane: może wystąpić histeria Rzecznika Praw Dziecka

Podmiot odpowiedzialny: Big TrahsPharm Poland Sp. z o.o.

Jeśli po upływie 3 dni nie nastąpiła zmiana płci, należy skontaktować się z lekarzem.

:)
https://aszdziennik.pl/130545,transpiryna-juz-w-aptekach-bez-recepty

Cóż, pisowski Rzecznik Praw Dziecka to dawny podopieczny abpa Andrzeja Dzięgi będącego zwolennikiem Ordo Iuris i Radia Maryja, więc nic dziwnego, że i on ma urojenia prawakoidalne.
utrivv - 2020-09-03, 19:56
:
Nie przeczytasz tego na ulotkach ale z transpiryną jest podstawowy problem, druga tabletka cofa działanie pierwszej dlatego należy ją brać co drugi dzień...
Beata - 2020-09-03, 20:30
:
Utrivv +1 :badgrin:
Fidel-F2 - 2020-09-03, 20:38
:
Utrivv +1

I powiedzenie "raz dziewczynka, raz chopaczek" nabiera nowego sensu.
dworkin - 2020-09-18, 13:22
:
https://twitter.com/oko_press/status/1306898866265100289 i https://twitter.com/R_A_Ziemkiewicz/status/1306846256212381698

OKO.press napisał/a:
PiS chciał podpisać umowę tylko z Gowinem. Rośnie obawa przed Ziobrą: wśród znajomych premiera krążą plotki, że prokuratura we Wrocławiu analizuje przeszłość szefa rządu. Odkrywamy kulisy kryzysu w obozie władzy

Ziemkiewicz napisał/a:
Bardzo dziękuję. Dla nieoglądających: muszę przemyśleć, w jakich mediach teraz pozostać, a którym podziękować za współpracę. Po tym, jak Kaczyński oszalał, a jego otoczenie okazało się bezkręgowcami, ostatnie, czego sobie życzę, to być kojarzony z PiS. Do zobaczenia tu czy tam.

Ziobro wypadajacy z rządu i Ziemkiewicz wypadający z prorzadowych mediow. To bylby szczesliwy dzien.
toto - 2020-09-18, 13:57
:
Uwierzę jak zobaczę. Na ten moment to tylko kolejny teatr jakich już kilka widzieliśmy przez ostatnie 5 lat.
Trojan - 2020-09-18, 14:05
:
pozoranty
Romulus - 2020-09-18, 15:00
:
Oj, nie wiem, jak wy, ale ja dziś sobie wypiję z lepszym huomorem. Bo nawet jeśli wszystko rozejdzie się po kościach - a nie zapowiada się - to oglądanie jak się żrą, to poezja. A sytuacja zrobiła się już tak memiczna, że tylko się rechotać. :mrgreen:

A tak na poważnie, to myślę, że jeśli Kaczyński ustąpi i Ziobrze odpuści, to będzie można powiedzieć, że już po jego przywództwie. Owszem, będą go honorować, słuchać, wielbić - ale wodzem realnym będzie się stawał Ziobro. W PiS ponoć miał swoich zwolenników, być może to ci, którzy się w głosowaniu wyłamali. Teraz będą ich wycinać. Nie mam złudzeń, że bez Ziobry PiS będzie lepszy. Ale zawsze to jakaś miła zmiana. Zwłaszcza że w październiku tak zwany trybunał konstytucyjny uwali do końca aborcję, w międzyczasie uwalą jeszcze przepis z kodeksu cywilnego o odpowiedzialności odszkodowawczej władzy, do tego rzecznika praw obywatelskich. Potem już tylko potop. Zatem to małe zwycięstwo sprawiedliwości, jakim byłoby wywalenie Ziobry to być może wszystko na co można liczyć. :)
goldsun - 2020-09-18, 16:15
:
Romulus napisał/a:
Oj, nie wiem, jak wy, ale ja dziś sobie wypiję z lepszym huomorem. Bo nawet jeśli wszystko rozejdzie się po kościach - a nie zapowiada się - to oglądanie jak się żrą, to poezja. A sytuacja zrobiła się już tak memiczna, że tylko się rechotać. :mrgreen:

A tak na poważnie, to myślę, że jeśli Kaczyński ustąpi i Ziobrze odpuści, to będzie można powiedzieć, że już po jego przywództwie. Owszem, będą go honorować, słuchać, wielbić - ale wodzem realnym będzie się stawał Ziobro. W PiS ponoć miał swoich zwolenników, być może to ci, którzy się w głosowaniu wyłamali. Teraz będą ich wycinać. Nie mam złudzeń, że bez Ziobry PiS będzie lepszy. Ale zawsze to jakaś miła zmiana. Zwłaszcza że w październiku tak zwany trybunał konstytucyjny uwali do końca aborcję, w międzyczasie uwalą jeszcze przepis z kodeksu cywilnego o odpowiedzialności odszkodowawczej władzy, do tego rzecznika praw obywatelskich. Potem już tylko potop. Zatem to małe zwycięstwo sprawiedliwości, jakim byłoby wywalenie Ziobry to być może wszystko na co można liczyć. :)

Wydaje mi się, że wywalenie Ziobry to jednak nie będzie wszystko.
Bo Ziobro po wywaleniu, IMHO, odpali prokuraturę w kierunku Morawieckiego, Szumowskiego, Sasina itp. Bo dalej będzie mieć tam "swoich" ludzi, chociaż możliwe, że niektórzy już tak chętni nie będą. Ale on nie będzie mieć nic do stracenia.
Już przecież zaczął kreować się na obrońcę prawa, tłumacząc sprzeciw do ustawy o "bezkarność+". Strzały w polityków PIS będą tylko to uwiarygadniać (w oczach jego zwolenników).
W ten sposób Ziobro wyciąłby z PISu tych "łagodniejszych", a tych radykalnych będzie próbował przeciągnąć na swoją stronę, jednocześnie gadając z Konfederacją.
PIS raczej pójdzie na rząd mniejszościowy z Gowinem i wyciąganiem polityków skąd się da + prezydentem podpisującym wszystko, a w ostateczności zostaje jeszcze TK.

Kaczyński już stracił władzę i to tylko kwestia czasu. Chyba, że pójdzie "na ostro", zacznie gmerać na siłę w ordynacji, przyklepując do się da prezydentem i/lub TK.
Jeśli ustąpi, to coraz mniej będą go słuchać, skoro "ogon będzie mógł kolejny raz merdać psem".
Jeśli nie ustąpi - straci większość w Sejmie.
Tym bardziej jeśli część jego własnych posłów mu się postawiła, nie tylko przystawki.

Pytanie też czy Kaczyński nie zrobi "taktycznego odwrotu" - porozstawia swoich ludzi wszędzie gdzie się da, po czym zrobią nowe wybory i PIS przejdzie do opozycji.
TK, prezydent i różni poupychani mogą skutecznie bronić wielu miejsc w których PISowcy się okopią. A ktoś inny będzie musiał tłumaczyć się z podwyżek, nowych podatków, walczyć z dziurą budżetową, walczyć z górnikami, edukacją, służbą zdrowia i covidem.
Kaczyński w tym czasie będzie się zapluwał, jak to za jego czasów wszystko było najlepsze, ale nie dali mu dalej rządzić, więc co on biedny może ...
BG - 2020-09-18, 16:58
:
Ziobro jest kilka razy gorszy od Kaczyńskiego, więc wywalenie go z rządu byłoby zmianą na lepsze. Wprawdzie małą i raczej kosmetyczną, ale jednak.
Jeśli tzw. Zjednoczona Prawica faktycznie się rozpadnie i PiS będzie mieć rząd mniejszościowy, to niewykluczone, że ziobryści połączą się z Konfederacją. Albo przynajmniej będą podejmować takie próby. Dla Ziobry, tak samo jak dla Bosaka, najważniejsze są kwestie światopoglądowe.
Z kolei forsowanie przez Kaczyńskiego Morawieckiego może być sygnałem tego, że PIS zamierza przesunąć się na bardziej centrową pozycję. Może zbliżoną do pozycji dawnego PC. Co z kolei może np. wynikać z tego, że Kaczyński zdaje sobie sprawę, że następuje zmiana pokoleniowa - członkowie Rodziny Radia Maryja stopniowo wymierają, a do głosu dochodzi młodsze pokolenie, któremu nie po drodze z przaśnym radiomaryjnym katolicyzmem.
Romulus - 2020-09-18, 18:35
:
Ale wyrzucenie Ziobry w zasadzie kończy jego władzę w ministerstwie i prokuraturze. Jeśli się nie mylę, a chyba nie, to Prokuratora Krajowego powołuje premier na wniosek Prokuratora Generalnego. PG to minister sprawiedliwości. Wystarczy wymienić jego i po ptakach. Nawet nie trzeba będzie za dużej czystki robić. Wystarczy nahajkę wyjąć i pieski przyjdą łasić się same.

Właśnie dlatego układ PiS jest łatwy do zburzenia. Tak to urządzili, aby mieli swobodę powoływania. Ale oznacza to również swobodę odwoływania. :-P

Uwinąłbym się w tydzień z nimi. Byłoby krwawo i szybko. A w przyszły piątek kupiłbym wino i odpocząłbym dnia siódmego. :-P
Trojan - 2020-09-18, 18:48
:
Zadzwoń do prezesa i powiedz że w tydzień się uwiniesz.
Trojan - 2020-09-18, 21:05
:
w maglu gadają że Zero wznawia śledztwo w sprawie Srebrnej.


dziki - 2020-09-18, 23:29
:
Miło patrzeć na rozpierduchę w polskim rządzie. Ale nie mogę pozbyć się myśli, że jakby doszło teraz do przedterminowych wyborów, to:
- startujący samodzielnie Ziobro przejmuje głosy "zdradzonych rolników"
- dobry pan Kaczyński w jakimś tam stopniu rekompensuje sobie straty głosami niedzielnych ekologów, co o ekologii mają takie se pojecie, ale bardzo ich wzrusza los braci mniejszych, szczególnie kiedy mają słodkie oczka i futerko.

Po wyborach obaj panowie się ze sobą godzą i ponownie zakładają koalicję. I kto wie, może mają razem tyle głosów, by zmienić konstytucję.

Nie twierdzę, że to wszystko jest ukartowane. Ale sądzę, że w opisanej sytuacji pragmatyzm może zwyciężyć nad emocjami. I będziemy miec przekichane.
Trojan - 2020-09-18, 23:53
:
e nie, nie sondzem.
Kaczy ma w pamięci swoje "machniom" z Lepperem/Giertychem i wyborami....

raczej dochodzi do rzeczywistych rozłamów a kto wie, może Jaro stoi nad grobem i temu wykonuje dziwne ekologiczne ruchy...
utrivv - 2020-09-19, 00:12
:
Ja obstawiam nowe wybory albo sojusz z PSL, kto wie o czym tak naprawdę gadali z Kaczyńskim. Myślę że JK celowo doprowadził do takiej sytuacji bo uznał że Ziobro jest rakiem którego musi się pozbyć
Trojan - 2020-09-19, 00:15
:
wybory za pasem a KOlacja nadal z opuszczonymi gaciami


nawet nie mają ćwiećlidera
Stary Ork - 2020-09-19, 07:37
:
utrivv napisał/a:
Myślę że JK celowo doprowadził do takiej sytuacji bo uznał że Ziobro jest rakiem którego musi się pozbyć


Niekoniecznie celowo, ale musiał się z tym liczyć bo Sprytny Zbyś zbyt obrósł w piórka i zaczął robić swoją politykę. Przypuszczam że raczej iskra przypadkowo padła na prochy przy negocjacjach i jebło - ale to prędzej czy później i tak by się wydarzyło.

utrivv napisał/a:
sojusz z PSL


Nie sądzę, PSL teraz raczej poczuje szansę żeby się odbudować na wsi kosztem PiS; wchodzenie z Kaczyńskim w alianse raczej by pogrzebało ich niezależność, chyba że Kaczyński oddałby walkowerem ustawę futerkową żeby K-K mógł się ustawiać na pozycji zbawcy polskiej wsi. Jeśli już, to PSL będzie konkurować na wsi z ziobrystami i konfederatami żeby wejść w lukę pozostawioną przez Kaczyńskiego.

Romulus napisał/a:
Ale wyrzucenie Ziobry w zasadzie kończy jego władzę w ministerstwie i prokuraturze. Jeśli się nie mylę, a chyba nie, to Prokuratora Krajowego powołuje premier na wniosek Prokuratora Generalnego. PG to minister sprawiedliwości. Wystarczy wymienić jego i po ptakach. Nawet nie trzeba będzie za dużej czystki robić. Wystarczy nahajkę wyjąć i pieski przyjdą łasić się same.

Właśnie dlatego układ PiS jest łatwy do zburzenia. Tak to urządzili, aby mieli swobodę powoływania. Ale oznacza to również swobodę odwoływania. :-P

Uwinąłbym się w tydzień z nimi. Byłoby krwawo i szybko. A w przyszły piątek kupiłbym wino i odpocząłbym dnia siódmego. :-P


Podejrzewam że w prokuraturze nikt za Ziobrę umierać nie będzie i w miesiąc z ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry zrobi się Zbigniew Z., były minister sprawiedliwości i prokurator generalny. Płakać nie będę, bo Ziobro to nie jest postać, to jest posiedzieć.

EDIT: Ciekawa jest obserwacja że prokuratura we Wrocławiu zaczęła mocno przyglądać się finansom Morawieckiego, więc może ten wątek sprawy zadecydował o nagłym zwrocie akcji?
Z resztą prokuratura prokuraturą, ale zaraz się okaże kto jest gotów umierać za Ziobrę w Solidarnej Polsce; wcale się nie zdziwię jeśli zaraz zacznie się odpływ ziobrystów pod skrzydła prezessimusa, bo w perspektywie ewentualnych przyspieszonych wyborów nawet ich samo wejście do Sejmu nie jest pewne, za to na odsunięcie od garnuszka z konfiturą mają w zasadzie gwarancję.
BG - 2020-09-19, 13:59
:
dziki napisał/a:
w opisanej sytuacji pragmatyzm może zwyciężyć nad emocjami.

Stosunki Kaczyńskiego i Ziobry już raz się popsuły. Więc teraz już raczej nie będzie mowy o wzajemnym zaufaniu między nimi.
Stary Ork napisał/a:
wcale się nie zdziwię jeśli zaraz zacznie się odpływ ziobrystów pod skrzydła prezessimusa

Pytanie tylko, czy Kaczyński ich do siebie przyjmie. Kanthak, Wójcik, Warchoł i Romanowski są bardzo blisko Ziobry, i Kaczyński nie ma podstaw, by im ufać. Oni wszystko zawdzięczają Ziobrze.
Trojan - 2020-09-22, 00:46
:
duży plus dla Brauna za wystąpienie o ustawie "futerkowej"
https://youtu.be/APyxF2A4mjk

nie to że mi się ta ustawa nie podoba bo podoba i to bardzo,
ale w państwie prawa nie może być tak że się nagle rozwala całą branżę gospodarki. To są tysiące ludzi, etaty, firmy, kredyty, plany przyszłościowe, dostawcy i **j wie co jeszcze.

to są uczciwie pracujący ludzie, to nie tak że to byli szmalcownicy którzy przerzucili się na skóry zwierzęce.
Płacą podatki, dają zatrudnienie państwo nie dokłada do tego - a masz na drugim biegunie takich górników.
jaką ochronę zapewniono tym pariasom z branży futrzarskiej ?

następni będą rzeźnicy ?
Stary Ork - 2020-09-22, 07:37
:
Trojan napisał/a:
całą branżę gospodarki


Szumnie powiedziane, to jest nisza a nie branża.

Trojan napisał/a:
To są tysiące ludzi


Wg danych GUS oficjalnie zatrudnionych przy hodowli i obrocie skórami było w Polsce parę lat temu jakieś 700 osób; jeśli dołożyć pracowników sezonowych, głównie z Ukrainy, to szacuje się całość na jakieś 7 tysięcy.

Trojan napisał/a:
etaty


No właśnie nie.

Trojan napisał/a:
Płacą podatki


:badgrin:

Jebutna ferma pod Poznaniem jest oficjalnie rozbita na 39 spółek. Zgadnij po co. Dla ułatwienia: cała branża w 2019 roku zapłaciła realnie podatki od dochodów na poziomie 1,9% .

Trojan napisał/a:
państwo nie dokłada do tego


:badgrin:

Państwo i samorządy dokładają się do tego choćby ponosząc koszta środowiskowe funkcjonowania takich hodowli.

Trojan napisał/a:
plany przyszłościowe


Plany są takie że za parę lat cała branża się sama zawali. Od 2016 roku upadła 1/3 ferm.

Trojan napisał/a:
to są uczciwie pracujący ludzie


To są lokalni bonzowie tłukący kasę na szemranym w najlepszym wypadku biznesie kosztem mieszkańców i środowiska.

Dać im zamiast roku dwa lata na zwinięcie maneli i tyle.

EDIT: Z resztą takich wiejskich biznesów po których otwarciu nagle wartość nieruchomości w okolicy leci na łeb a mieszkańcy żyją w ciągłym smrodzie jest więcej; dziwnym trafem ich właściciele zwykle mają niezłe układy z miejscowym wójtem albo jeżdżą na polowania z wojewodą i nie da się ich ugryźć.
Fidel-F2 - 2020-09-22, 08:58
:
Różnie bywa. Gość miał fermę w polach, wieś się rozrastała, zaczęli się dokoła budować bo i działki były tańsze. Potem go podali do sądu że smród im utrudnia życie.

Poza tym to nie jest rozwiązanie. W Sandomierzu gość wymyślił biznes, sklep całodobowy alkoholowy. Jedyny był taki w całym mieście więc "śmietanka" się tam zlazila i imprezowała hucznie do rana. A że to było w centrum blokowiska, ludność tubylcza zaczęła protestować, pisać pisma i takie tam. Policja miała to w palniku, goniła tak żeby nie złapać. Radni-bezradni znaleźli rozwiązanie. Zakaz sprzedaży alko w całym mieście od 22 do 6.

Tu jest podobna sytuacja. Fretka, chomik czy świnia, co za różnica? Taka natura. Walczyć należy z patologiami bardziej precyzyjnie niż rozstrzelanie całej rodziny, choć to sukces stuprocentowy. Patologia przecież została zlikwidowana.
Stary Ork - 2020-09-22, 09:14
:
Pełna zgoda, mamy pod tym względem państwo z gówna i patyków. Ale to tylko cebula na torcie, bardziej szło mi o spin "Zarzynacie kwitnącą gałąź gospodarki", który źle znosi dokładniejsze oględziny.
dworkin - 2020-09-22, 09:27
:
Jaką gałąź gospodarki? Całe polskie rolnictwo!
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=YKvT-TQKGcw[/youtube]
dworkin - 2020-09-22, 09:31
:
A tak serio - bardziej gospodarkę dotknie nie likwidacja niszowej branży futerkowej, a pochodzący z tej samej ustawy zakaz uboju rytualnego. O czym nie wiedziałem:

SGGW napisał/a:
Przeprowadzone szacunki wskazują, że w latach 2015-2016, tj. po zniesieniu zakazu prowadzenia takich ubojów w naszym kraju (koniec 2014 roku), tak pozyskane mięso – halal i koszer mogło stanowić w przypadku wołowiny ok. 6% jej całej produkcji i ok. 8% eksportu (w ujęciu ilościowym), natomiast w przypadku drobiu było to odpowiednio ok. 5 i 11%. W mięsie wołowym są to wielkości mniejsze niż przed wprowadzeniem zakazu stosowania tej formy uboju (styczeń 2013 r.), natomiast w odniesieniu do mięsa drobiowego jest to wzrost prawie o połowę.

Głównymi odbiorcami mięsa wołowego – halal i koszer są kraje muzułmańskie (Turcja, Bośnia i Hercegowina, Egipt, Iran) oraz Izrael, a w przypadku mięsa drobiowego – halal i koszer kraje Unii Europejskiej (m.in. Niemcy, Francja, W. Brytania).


gazeta.pl napisał/a:
Cytowany przez portal topagrar.pl Związek Polskie Mięso wylicza, że w Polsce działa około 40 zakładów, które zajmują się ubojem rytualnym bydła i 350 tys. gospodarstw hodujących bydło. Wylicza, że z uboju bez ogłuszania pochodzi 40% wartości całego polskiego eksportu wołowiny i drobiu. To dawałoby w 2019 r. ok. 6,5-7 mld zł (ok. 1,5-2 mld zł z wołowiny i ok. 5 mld zł z drobiu). Z drugiej strony, cytowany przez "Gazetę Wyborczą" Krzysztof Wieczorek z fundacji na rzecz ochrony zwierząt Ius Animalia wartość eksportu mięsa pochodzącego z uboju rytualnego szacuje na "tylko" 2,5 mld zł.

Fidel-F2 - 2020-09-22, 09:34
:
:mrgreen:

Ale to miłe jest.
Stary Ork - 2020-09-22, 09:42
:
Ziemkiewicz jako rolnik jest sprawą żywotnie zainteresowany, KRUS się sam nie opłaci //mysli .
BG - 2020-09-22, 10:13
:
Trojan, mylisz się. Co zresztą zdążył Ci już wytknąć Stary Ork.
https://businessinsider.com.pl/firmy/branza-futrzarska-w-polsce-jak-wyglada/w46p3hw
Cytat:
Zgodnie z obliczeniami zawartymi w raporcie, polska branża hodowli zwierząt futerkowych odpowiada za: 0,08 proc. PKB; 0,16 proc. polskiego eksportu; jej udział w finansach publicznych (podatkach i składkach) wynosi 0,014 proc. W odniesieniu do rynku pracy stanowi 0,03-0,06 proc. (...) Należy z całą mocą podkreślić, że kłopoty producentów naturalnych futer nie dotyczą tylko Polski. W Danii (zajmującej pierwsze miejsce w Europie pod względem produkcji futrzarskiej) w pierwszym kwartale 2020 r. upadłość ogłosiło sześciu dużych hodowców norek. Kryzys dotyka także innych przedstawicieli przemysłu futrzarskiego. Grupa Hedensted, największy duński dostawca sprzętu dla hodowców norek, przez ostatnie kilka lat straciła ponad 1000 z 2500 klientów i musiała zredukować zatrudnienie o 60 proc.

Co wynika z tego, że po prostu spada popyt na futra z żywych zwierząt.
Nie wspominając już o tym, że ustawa o ochronie zwierząt dotyczy nie tylko branży futrzarskiej, ale również sposobu i warunków trzymania zwierząt hodowlanych.
Ostatnio Czesi wprowadzili u siebie zakaz klatkowego chowu drobiu. I bardzo dobrze. Oby i u nas to wprowadzono, i to jak najszybciej. Chów klatkowy jest okrucieństwem wobec zwierząt. Tam kura żyje na powierzchni odpowiadającej kartce papieru, nie może nigdy swobodnie rozłożyć skrzydeł, ma obcinany dziób (żeby nie dziobała siebie ani innych ptaków z powodu nadmiernego stresu), nigdy nie widzi światła słonecznego i zjada nie to, co by chciała, tylko to, czym ludzie ją faszerują. Takie warunki są koszmarne i trzymanie w nich zwierząt jest bestialstwem.

Poza tym:
https://www.youtube.com/watch?v=cj5WRTSKoY8
dworkin napisał/a:
Całe polskie rolnictwo!

Aha, czyli wg Ziemkiewicza, Sachajki i im podobnych, rolnictwo nie polega na uprawie roli, czyli pól uprawnych zasiewanych zbożem (jak wskazuje sama nazwa- rolnictwo), tylko na hodowli zwierząt. Ciekawe...
Trojan - 2020-09-22, 11:17
:
ja zapytam - a dla kogo to badanie ?

Cytat:
Branża futerkowa bardzo mocno zadomowiła się na polskim rynku. Daje zatrudnienie ponad 13 tys. osób pracujących bezpośrednio przy hodowli zwierząt oraz kolejnym 50 tys. osób w branżach kooperujących – jak na przykład w firmach zajmujących się obróbką surowych skór, produkujących specjalistyczny sprzęt do hodowli, budowlanych, stolarskich, zakładach kuśnierskich, tartakach, ubojniach bydła, świń, drobiu, przetwórniach rybnych, mleczarskich. Z tych ostatnich pozyskuje się uboczne produkty pochodzenia zwierzęcego. Dane pochodzą z badania INSTIGOS z sierpnia ubiegłego roku.


https://www.money.pl/gosp...,0,2397287.html

Orku - z całym szacunkiem, ale optymalizacje podatkowe masz w każdej branży więc nie wyskakuj tu z takimi argumentami.

widzę jednak że stoicie na stanowisku -szmlacownicy !

nie jestem w stanie bronić tej grupy - bo jak na samym początku powiedziałem, mi się ta ustawa podoba, ale tak się po prostu nie robi.
Od lat grupa 200 tysięcy górników terroryzuje cały kraj (obecnie już koło 80 tysi) - ich działalność jest nieporównywalnie szkodliwsza z wieloletnimi konsekwencjami - i co ? i wielki huj!.

ps. od ponad 20 lat (nie)robię GUSowiskie sprawozdania i wiem ile wiadomości z nich są warte ...
Stary Ork - 2020-09-22, 11:27
:
Trojan napisał/a:
Orku - z całym szacunkiem, ale optymalizacje podatkowe masz w każdej branży więc nie wyskakuj tu z takimi argumentami.


Pierwszy wyskoczyłeś z argumentem Bo podatki płaco! No więc nie płaco.

Nawet jeśli brać Twoje dane za dobrą monetę - co przychodzi mi z trudem, bo w czasach świetności organizacje futrzarskie szacowały zatrudnienie w branży w całej Europie na 60 tysięcy - to 63 tysiące zatrudnionych w całej branży i okolicach to jest i tak wiotki chuj. Moją fabrykę z kooperantami szacuje się na 24 do 30 tysięcy zatrudnionych, więc ten tego. Zatrudnionych na stabilny etat, odprowadzających składki, a nie pracowników sezonowych na czarno.

EDIT: Nawiasem, zalinkowałeś artykuł z 2018 roku, może być już ciut nieaktualny.
Trojan - 2020-09-22, 12:24
:
ludzie pracujący tam płacą,
do tego wyciągasz jakąś wybraną (wybrany) zestaw spółek spod jednego znaku.

to nie jest cała branża.

zgadza się - wiem że z 2018, dzięki czemu jest szansa że nie jest np. tendencyjnie napisany pod zlecenie.
ja ci powiem że artykuł z 02.2020 może być o zupełnie innej rzeczywistości niż masz w 09.2020


ps. nie porównuj Górnego Śląska na które zaperdalala cała Polska żeby górniki mogli kopać --> a dalej rozwijać przemysł u siebie, z zadupiem gdzie masz 4 wioski które żyjo z branży skórzarskiej.
Fidel-F2 - 2020-09-22, 12:29
:
Orku, to mówisz, że można na luzie twój zakład zamknąć bo w zasadzie niepotrzebny i na dodatek psuje środowisko? I nie ma powodu robić sobie wyrzutów, bo to raptem 30k, czyli wiotki chuj? //mysli
Stary Ork - 2020-09-22, 12:32
:
Mówię o skali. Robi się z tego cholera wie jak ważny sektor gospodarki, a tak naprawdę to jest paru bonzów zatrudniających Ukrainców na czarno.

Trojan napisał/a:
zgadza się - wiem że z 2018, dzięki czemu jest szansa że nie jest np. tendencyjnie napisany pod zlecenie.
ja ci powiem że artykuł z 02.2020 może być o zupełnie innej rzeczywistości niż masz w 09.2020


Zgadza się, np. od paru lat fermy padają jedna po drugiej, jeszcze przed Covidem padła chyba 1/3 tego co było w szczycie koniunktury.
Romulus - 2020-09-22, 17:59
:
Coś mi się zdaje, że niepotrzebnie się kłócicie. Budyń powiedział, że to uderzenie w rolnictwo, czy jakoś tak, a on obrońca polsky wsi i nie da! PSL też żywotnie zainteresowany podlansowaniem się na "krzywdzie" "rolników", których zły PiS atakuje. To nic, że PiS nie wypłaca "suszowego" od 2019 r. Nie wiem, czy w całym kraju, ale w gminie mojego wujka jeszcze nikt nie dostał kasiory za suszę w 2019 r. Ale ktoś tam powie złe słowo o PiS? :mrgreen: Głupie te chłopy, w rzeczy samej, na gospodarce zostawali ci najgłupsi synowie. Ewidentnie łącznie z moim wujkiem, bo on za PiS. A winą za brak "suszowego" obarcza PSL, który został wymieciony z agencji wszelakich lub nie ma tam nic do powiedzenia. Ale tego jełopy nie ruszą, nie nagłośnią. Będą bronić jakichś futerkowych biznesów.

A nawet, jeśli Senat popchnie tę ustawę, to Duda zawetuje, aby o sobie przypomnieć.
dworkin - 2020-09-22, 18:09
:
Tylko ze ustawa przeszla wiekszoscia az 356 glosow, ktora spokojnie starczy na odrzucenie weta.
Fidel-F2 - 2020-09-22, 18:38
:
Jak mnie wkurwiają te suszowe, gradowe i inne. Tylko im kurwa kasę do kieszeni pchać. Nie dajesz rady? To wypierdalaj do roboty glazurę układać.
dziki - 2020-09-22, 19:37
:
dworkin napisał/a:
Tylko ze ustawa przeszla wiekszoscia az 356 glosow, ktora spokojnie starczy na odrzucenie weta.


Posłowie zawsze mogą przemyśleć sprawę i zdanie zmienić.

Stary Ork napisał/a:
Państwo i samorządy dokładają się do tego choćby ponosząc koszta środowiskowe funkcjonowania takich hodowli.


Owszem, przy czym te aspekty w dyskusji się nie przewijają, ja przynajmniej ich nie widzę - ale też za bardzo nie śledzę sprawy. Zdaje się, że dominuje konflikt na polu etyki i gospodarki. Posłowie szermują pojęciami dobra i zła. Merytoryki w tym za grosz. Natomiast z punktu widzenia przyrodnika ustawa antyfuterkowa jest jak najbardziej w porządku. I nie chodzi tu o cierpienie lisów i norek, tylko o to, że taka farma jest potencjalnym - i niestety też często rzeczywistym - źródłem dopływu świeżych genów do już istniejących populacji inwazyjnych gatunków azjatyckich (jenot) i północnoamerykańskich (szop, norka amerykańska). Idelanie byłoby, po zamknięciu ferm, konsekwentne wytrzebienie do zera dzikich populacji. Przy czym jest to już raczej niemożliwe, niestety. No ale przynajmniej powazne ograniczenie, i moze chociaż szopa, który jest dośc nowym elementem i dopiero jest w trakcie ekspansji. Czy jest to etyczne? Może nie bardzo. Ale zamkniecie ferm też nie będzie przebiegać bezkrwawo, chyba nikt tych zwierząt do zoo nie odda.

Można by sie jeszcze zastanawiać, czy JarKacz nie mógłby w inny sposób się wykazać pod kątem ekologii. Np. zmienił zasady polowania na ptaki - skreślił z listy łownych gatunki, których liczebność w ostatnich latach spada, zmienił terminy łowów, by nie strzelać w okresie, gdy samice opiekują się nadal młodymi, zakazał ołowianego śrutu. Połowa ptasiarzy by go chyba po rękach całowała.
Stary Ork - 2020-10-28, 14:20
:
Cytat:
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz decyzją szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego została objęta ochroną SOP "ze względu na dobro państwa" - podaje tvn24.pl. Portal ustalił, że wczoraj Krystyna Pawłowicz była pasażerką auta Służby Ochrony Państwa, który zderzył się w stolicy z tramwajem.


Za: Gazeta.pl

Quis custodiet ipsos custodes? Bo na moje to największym zagrożeniem dla naszej Krysi kochanej jest jej ochrona :badgrin:

EDIT: Ale to jest prześliczna alegoria naszej pięknej Ojczyzny :badgrin: Ciekawe czy było sakramentalne Spokojnie, zmieścisz się :badgrin:
KS - 2020-10-30, 21:46
:
https://www.youtube.com/watch?v=137thbkDQDw
fdv - 2020-10-30, 21:57
:
KS napisał/a:
https://www.youtube.com/watch?v=137thbkDQDw


Jak to napisali w komentach Złoto :D

Tylko mam jedno pytanie takie używanie deepfaków to na googlowskich serwisach legalne jest? Mieści się to w ramach karykatury czy mogą to zdjąć za naruszenie czyichś dóbr osobistych ?
Trojan - 2020-11-05, 09:56
:
Dorna zawsze dobrze posłuchać bo wie i rozumie on tą k.j. na Żoliborzu jak nikt inny
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,26479043,dlaczego-teraz-wojna-o-aborcje-ludwik-dorn-jest-w-tym-logika.html#s=BoxOpImg1
Stary Ork - 2020-11-17, 07:42
:
Stary Ork: Nie no, PiS na pewno nie znajdzie gorszego ministra spraw zagranicznych niż Fotyga.
PiS: Potrzymaj mi piwo i patrz. <pokazuje światu Waszczykowskiego>
Stary Ork: Uokurwa. No dobra, ale od spraw wewnętrznych nie macie nikogo gorszego niż był Błaszczak.
PiS: Głupi śmiertelniku! <wyciąga Kamińskiego>TO NAWET NIE JEST MOJA OSTATECZNA POSTAĆ!
Stary Ork: A co do edukacji...
PiS: <wymachuje Czarnkiem> WHERE IS YOUR GOD NOW?!

Tak, że ten. Na hasło rekonstrukcja rządu zaczynam nerwowo szukać biletów do Tel Awiwu. Bo jeśli to będzie dalej eskalować w takim tempie, następnym ministrem zdrowia będzie zombie doktora Mengele. I nikogo poza mną to już nie zdziwi.
MrSpellu - 2020-11-17, 08:25
:
Polecam Hajfę.
Stary Ork - 2020-11-17, 08:36
:
Rebe, a może by zostać? Za parę lat i tak nas wywiozą na Madagaskar //mysli
MrSpellu - 2020-11-17, 08:49
:
Może te ciule sie wysypią przez ustawę o zwierzątkach //mysli
Stary Ork - 2020-11-17, 09:24
:
Jedyn z PiSu juz se poseł. Czekamy na kolejnych.
BG - 2020-11-17, 12:13
:
Stary Ork napisał/a:
Jedyn z PiSu juz se poseł.

Co z tego, skoro i tak Kołakowski zapowiada, że jego koło poselskie będzie popierać PiS, jednak nie w kwestiach, które jego zdaniem szkodzą gospodarce (takich jak piątka dla zwierząt). Nawet jeśli to koło faktycznie powstanie, to i tak nie ma szans na konstruktywne wotum nieufności i na zmianę premiera i marszałka sejmu na ludzi z KO czy lewicy. Na to nie zgodziliby się ani dezerterzy z PiS-u, ani Konfabulacja. Inaczej by było, gdyby Kołakowski odszedł z powodu łamania praworządności i z powodu panoszenia się Ziobry. Tymczasem on odszedł akurat z tego powodu, z którego nie powinien odchodzić. Tak że nawet gdy PiS będzie mieć rząd mniejszościowy, to nadal będzie rządzić bez większych przeszkód. Tym bardziej że mają swojego prezydenta długopisa. Więc na koniec rządów PiS-u się nie zanosi. Przynajmniej jeszcze nie teraz.
goldsun - 2020-11-17, 12:47
:
Ale to jest zły pomysł, żeby PIS teraz przestał rządzić.
Napierdolili wszędzie.
Stawiają się UE - nie wiadomo co z tą kasą na ratunek pocovidowy.
Służba zdrowia w rozsypce.
Sądownictwo zdalnie sterowane.
Edukacja we mgle.
Kultura w koszu.
Budżet - nikt nie wie jaki będzie realnie.
Protesty na ulicach z powodów aborcji, lockdownów, braku kasy/kasy tylko dla wybrańców.

I teraz miałby przyjść ktoś inny i zbierać wpierdol za to?

No bądźcie poważni.
W opozycji ktoś musiałby się mocno zderzyć ze ścianą, żeby na to pójść.
Bo opozycja tego nie ponaprawia w krótkim czasie.
Pomijając to, że nie wiadomo czy by potrafiła.
Trojan - 2020-11-17, 13:35
:
Kaczyński już raz rozpisywał wybory kiedy mu się kolacja posypała...

zatopi ich tylko poważnych krach gospodarczy
obcięcie 500/300/hujwieco+
brak emerytur

ja już się nie łudzę
mają silnie dossany elektorat który pójdzie jak po swoje.
+ brak opozycji w postaci PO które jest rodzajem komensalizmu (PiSowi się opyla utrzymywać PO przy życiu)
Romulus - 2020-11-17, 13:46
:
To jest epickie: https://www.facebook.com/...084711754967295
Puaczę ze śmiechu. :)
Oni chcą wygrać jakąś wojnę kulturową. :mrgreen:
Ale zwróćcie uwagę na jedno. Marszałkowi Karczewskiemu nie dał do myślenia nick: @napalonywikary. :) Ile to o tej partii mówi... :)

TVN24 też się nie wykazał. :-P
Trojan - 2020-11-17, 14:19
:
napalonych wikarych to u nich legion.
Mogł sie nie zorientowac. .
KS - 2020-11-22, 20:25
:
Wiadomo, że bace i juhasy to żelazny elektorat katoprawicy. A rząd robi ostatnio wszystko, by ich wkurwić do białej gorączki. Głupota czy sabotaż?
toto - 2020-11-22, 20:30
:

Fidel-F2 - 2020-11-22, 23:46
:
A co zrobili juhasom?
KS - 2020-11-22, 23:52
:
skasowali sezon turystyczny
Fidel-F2 - 2020-11-22, 23:56
:
eee..., pierdoła, myślałem, że coś rzeczywiście
dworkin - 2020-11-23, 10:15
:
Niby zawsze bronili przed koniecznoscia okazywania kobietom szacunku i konwencjami antyprzemocowymi. Ale to za malo, by przewazyc likwidacje sezonu turystycznego.
goldsun - 2020-12-02, 11:34
:
No i filmik ładnie pokazuje, kto tu był agresywny, kto na kogo napierał w temacie "pryskania gazem po oczach Nowackiej". Ten policjant powinien wylecieć z dyscyplinarką i utratą przywilejów emerytalnych za to. Bo tego już się nie da obronić. On ewidentnie na nią polował, nawet nie trzymał się szeregu, tylko się na nią pchał, mimo, ze szereg już się przesuwał dalej, a gazem ją chyba dwa razy potraktował w sumie ...
... idę po popcorn i czekam, jak to będą usprawiedliwiać ...
https://www.facebook.com/...2733838437/?t=0
toto - 2020-12-02, 11:36
:
Siła wyższa.
utrivv - 2020-12-02, 11:47
:
Widzę tylko tłum, możecie powiedzieć w którym miejscu jest ten atak? Wzrok już nie ten
KS - 2020-12-02, 11:48
:
A gdy już się zmierzchać miało, to się wtedy okazało,
Że to nie są milicjanci, że to byli przebierańcy!
//muzyka
goldsun - 2020-12-02, 11:54
:
utrivv napisał/a:
Widzę tylko tłum, możecie powiedzieć w którym miejscu jest ten atak? Wzrok już nie ten

Blondynka jest chyba tylko jedna, mniej, więcej na środku obrazu, na początku.
Obok/pod 2 z 28.11. ;-)
Od samego początku stoi przy niej policjant, częściowo zasłania ją tarczą.
Policjant stoi poza szeregiem. Szereg się rusza - oni się nie ruszają.
Przy
-15sek pcha jej przed twarz tarczę.
-11sek podnosi pojemnik z gazem - taki czerwony - widać, ze Nowacka trzyma w dłoni kawałek czegoś kwadratowego, czyli pewnie legitymację poselską i chyba się zasłania nim przed gazem
-6sek psika na nią drugi raz gazem omijając rękę z legitymacją - wtedy już są prawie przy prawej krawędzi obrazu
On ją chciał psiknąć, jego nic innego nie interesuje przez dobrych 10 sekund tym gazem macha. W tym czasie szereg policjantów się przesuwa już, inni odchodzą, a on cały czas się na nią pcha z tarczą i gazem.
utrivv - 2020-12-02, 11:57
:
Dzięki, jak już wiem gdzie patrzeć to faktycznie widzę
toto - 2020-12-02, 12:01
:
Może się zakochał? I to była niezbyt udana forma końskich zalotów?
Fidel-F2 - 2020-12-02, 12:03
:
Gość ewidentnie powinien dostać bana na policjantowanie do końca życia i dwa lata w zawiasach za napaść.
KS - 2020-12-02, 12:32
:
Zostanie ukarany tygodniem dodatkowego urlopu.
Romulus - 2020-12-02, 12:52
:
Fidel-F2 napisał/a:
Gość ewidentnie powinien dostać bana na policjantowanie do końca życia i dwa lata w zawiasach za napaść.

Prawda.

Mnie rozśmieszyła wczoraj wiadomość o węgierskim eurodeputowanym. Zajadły homofob, wielbiciel heteroseksualnego małżeństwa, którego prymat wpisywał do ichniej konstytucji, wielki prawicowy ch.jek jakich w Polsce obecnie na pęczki przy władzy. Kumpel Orbana i jeden z założycieli Fideszu I tegoż pana policja złapała w Brukseli, w trakcie obławy na gejowską orgię (z pwodu naruszenia przepisów o zakazie urządzania imprez z powodu pandemii). Pan nago chciał z tego gejowskiego gangbangu nawiać przez okno, ale zahaczył czymś :) o parapet i się przewrócił koło stołu z narkotykami. :mrgreen:

Zrobiło mi to wczoraj dzień. A mógł być jeszcze lepszy, bo ponoć na gejowskim gangbangu mieli być też polscy dyplomaci (ciekawe, z jakiej partii :) ). Niestety, nie potwierdzono tego. :-P
m_m - 2020-12-02, 13:51
:
Może nie tylko Watykanem zarządza gejowskie lobby?
KS - 2020-12-02, 13:55
:
Na Żoliborzu też jeden mieszka
Sabetha - 2020-12-02, 14:02
:
Mnie to nawet nie ubawiło. Dawno już przestałam się śmiać, teraz od tego zakłamania chce mi się rzygać. No i skacze mi poziom agresji. Ale faktycznie szkoda, że żadnego z naszych obrońców wartości tam nie złapali.
MrSpellu - 2020-12-02, 14:36
:
Ten cały Szajer przypomina mi trochę Brauna //mysli
BG - 2020-12-02, 20:36
:
Romulus napisał/a:
Kumpel Orbana

To chyba ten słynny kolega gej, który nie popiera parad ani marszy równości ani postulatów ruchu LGBT. Podobno każdy prawak ma właśnie takiego kolegę geja.
W Polsce podobno takim jest Jan Kanthak.
Stary Ork - 2020-12-03, 07:30
:
Romulus napisał/a:
Fidel-F2 napisał/a:
Gość ewidentnie powinien dostać bana na policjantowanie do końca życia i dwa lata w zawiasach za napaść.

Prawda.

Mnie rozśmieszyła wczoraj wiadomość o węgierskim eurodeputowanym. Zajadły homofob, wielbiciel heteroseksualnego małżeństwa, którego prymat wpisywał do ichniej konstytucji, wielki prawicowy ch.jek jakich w Polsce obecnie na pęczki przy władzy. Kumpel Orbana i jeden z założycieli Fideszu I tegoż pana policja złapała w Brukseli, w trakcie obławy na gejowską orgię (z pwodu naruszenia przepisów o zakazie urządzania imprez z powodu pandemii). Pan nago chciał z tego gejowskiego gangbangu nawiać przez okno, ale zahaczył czymś :) o parapet i się przewrócił koło stołu z narkotykami. :mrgreen:

Zrobiło mi to wczoraj dzień. A mógł być jeszcze lepszy, bo ponoć na gejowskim gangbangu mieli być też polscy dyplomaci (ciekawe, z jakiej partii :) ). Niestety, nie potwierdzono tego. :-P


Cebulą na torcie jest fakt, że pan obrońca rodziny nawet nie był zaproszony, tylko się ordynarnie wkręcił :badgrin:

BG napisał/a:
Romulus napisał/a:
Kumpel Orbana

To chyba ten słynny kolega gej, który nie popiera parad ani marszy równości ani postulatów ruchu LGBT. Podobno każdy prawak ma właśnie takiego kolegę geja.
W Polsce podobno takim jest Jan Kanthak.


Ktoś wie, jak tam z tym jego pozwem o rzekome pomówienie? :P W ogóle cała Solidarna Polska, a zwłaszcza przyboczni Zbigniewa "Rzadko cię widuję z dziewczętami" Ziobry, wygląda dość obiecująco //orc .
KS - 2020-12-03, 14:04
:
Stary Ork napisał/a:

Cebulą na torcie jest fakt, że pan obrońca rodziny nawet nie był zaproszony, tylko się ordynarnie wkręcił :badgrin:

Więcej wiary w człowieka, Orku. Ten pan poszedł tam, by nawracać grzeszników. Nie pisali, że miał przy sobie naczynie z wodą... tą, jak jej tam... święconą?
Romulus - 2020-12-03, 14:12
:
Jan Kathak z partii Ziobry został wyoutowany jako gej przez lewicowego działacza. :) Sarkano, że tak się nie robi, ale bez przesady. Facet jest homofobem, uskutecznia te całe gadki o świętości hetero, a sam ciupcia się z facetami na boku. Takich outować trzeba.

Kanthak zapowiadał pozew, ale jak to na prawicy - do dziś nie pojawił się żaden (chyba). :)
Stary Ork - 2020-12-03, 14:52
:
O tym właśnie piszę, Romku, bo Kanthak odgrażał się że wszystkich wypozywa aż do siódmego pokolenia za te kalumnie, a tymczasem dym w oczy, wiedźminie, dym w oczy //mysli

KS napisał/a:
Stary Ork napisał/a:

Cebulą na torcie jest fakt, że pan obrońca rodziny nawet nie był zaproszony, tylko się ordynarnie wkręcił :badgrin:

Więcej wiary w człowieka, Orku. Ten pan poszedł tam, by nawracać grzeszników. Nie pisali, że miał przy sobie naczynie z wodą... tą, jak jej tam... święconą?


Pewnie przyłapali go z kropidłem w dłoni, ale musiało być tam więcej misjonarzy, bo z cudzym //orc

EDIT: Organizator imprezy twierdzi że przez jego lokal przewijało się całkiem sporo konserwatywnych polityków, zdumiewającym zbiegiem okoliczności głównie z Węgier i Polski //spell Dajcie popcorn, na Nowgrodzkiej pewnie szykują się na apokalipsę //spell
KS - 2020-12-03, 15:18
:
He, he, byłoby zabawnie, gdyby okazało się, że najzupełniejszym przypadkiem, wręcz przez pomyłkę, organizator dokumentował przebieg tych imprez.
Romulus - 2020-12-03, 16:20
:
Fakap się zrobił, bo podobno ten pan organizator jest poszukiwany przez polską policję, a w ogóle jest z Wadowic. :mrgreen: Znowu: nie wiem, czy to prawda, bo media podają dziś plotki na równi z niusami, ale bawię się znakomicie. :)
dziki - 2020-12-03, 16:46
:
A nie sądzicie, że cała ta historia bardzo ładnie wpisuje się w prawicową narrację o tym, jak to LGBT zagraża "tradycyjnym, chrześcijańskim wartościom i rodzinie"? Jakby geje nie mieli praw, albo wręcz gejów by nie było, to do omawianej sytuacji by nie doszło. Człowiek pojechał na zgniły Zachód, tam się zaraził (bo z domu przecież tego nie wyniósł, no jak), może nawet z tym walczył, kto wie, miał przecież zasługi, ale na koniec uległ i się stoczył? Może teraz prawica zdaje sobie sprawę, że każdego to może spotkać i w lęku szykuje nowe działa?

Na wszelki wypadek emotki ;) :mrgreen:
toto - 2020-12-03, 17:26
:
Który numerek obstawiacie?
https://twitter.com/mkleniewski/status/1334502178833182720
Jachu - 2020-12-03, 18:00
:
Kanthak //spell
toto - 2020-12-03, 18:02
:
Lepsze byłoby nowe nazwisko.
BG - 2020-12-03, 23:10
:
dziki napisał/a:
że cała ta historia bardzo ładnie wpisuje się w prawicową narrację o tym, jak to LGBT zagraża "tradycyjnym, chrześcijańskim wartościom i rodzinie"? Jakby geje nie mieli praw, albo wręcz gejów by nie było, to do omawianej sytuacji by nie doszło. Człowiek pojechał na zgniły Zachód, tam się zaraził

Takie tłumaczenie byłoby tak naiwne, że raczej naprawdę mało kto by w nie uwierzył. Nawet ci, którzy uznają homoseksualizm za dewiację, nie uznają tego za chorobę zakaźną. Jasne, łatwo wyobrazić sobie fikcyjny pasek TVPiS z tekstem "Lewacka Bruksela zaraziła węgierskiego europosła homoseksualizmem", ale to by jednak było zbyt groteskowe.
Za to na stronie TVPiS pojawiła się informacja, że w orgii w Brukseli brał udział europoseł z partii Donalda Tuska. Fidesz jest w Europejskiej Partii Ludowej, której przewodniczącym jest Tusk.

József Szajer okłamał żonę i okłamał wyborców. Przedstawiał się jako wielki obrońca tradycyjnych wartości i pogromca "odchyleń" takich jak akceptowanie homoseksualizmu, a okazał się być hipokrytą, który nie wierzy w to, co głosi. Zdobył intratne stanowisko i niezłą pensję dzięki kłamstwu i hipokryzji. Gdyby przed wyborami jego wyborcy wiedzieli, że on bierze udział w gejowskich orgiach, to by go nie wybrali.
Poza tym, politycy tacy jak Szajer (czy Kanthak) charakteryzują się tym, że oni chcą ze swoich poglądów robić prawo obowiązujące wszystkich - również tych, którzy tych poglądów nie podzielają. To różni ich od polityków liberalnych i tzw. lewicowych, którzy nie chcą uznawanego przez siebie stylu życia narzucać innym i robić z tego obowiązującego prawa. Tradycjonaliści chętnie by wprowadzili zakaz marszy równości (oprócz, oczywiście, zakazu zawierania homomałżeństw i wychowywania dzieci przez pary homo oraz zakazu aborcji i utrzymania zakazu posiadania tzw. narkotyków), a lewicowo-liberalni politycy nie chcą zakazywać katolikom procesji, pielgrzymek, NPR, ślubów kościelnych itd.
Stary Ork - 2020-12-04, 09:21
:
BG napisał/a:
József Szajer okłamał żonę


Abojawiem, może mieli cichy układ, to akurat jest ich prywatna sprawa. Cała reszta to już publiczny polew :badgrin:

BG napisał/a:
Fidesz jest w Europejskiej Partii Ludowej


Ciekawe jak długo jeszcze. Orban od lat mocno uwiera EPL, od jakiegoś czasu mocno rozważają pokazanie mu drzwi.
dziki - 2020-12-04, 10:21
:
BG napisał/a:
dziki napisał/a:

że cała ta historia bardzo ładnie wpisuje się w prawicową narrację o tym, jak to LGBT zagraża "tradycyjnym, chrześcijańskim wartościom i rodzinie"? Jakby geje nie mieli praw, albo wręcz gejów by nie było, to do omawianej sytuacji by nie doszło. Człowiek pojechał na zgniły Zachód, tam się zaraził


Takie tłumaczenie byłoby tak naiwne, że raczej naprawdę mało kto by w nie uwierzył. Nawet ci, którzy uznają homoseksualizm za dewiację, nie uznają tego za chorobę zakaźną. Jasne, łatwo wyobrazić sobie fikcyjny pasek TVPiS z tekstem "Lewacka Bruksela zaraziła węgierskiego europosła homoseksualizmem", ale to by jednak było zbyt groteskowe.


Racja. Zmieńmy "zaraził" na "uległ homopropagandzie gejowskiego lobby LGBT" ;) Do tej pory wiadomo było, że podatne są na nią przede wszystkim dzieci, teraz mamy twardy dowód, że dotyka ona także doświadczonych polityków prawej strony :badgrin:
Stary Ork - 2020-12-04, 10:51
:
Nawdychał się poliamorianu fellatoniny rozpylanego przez wieże L5GBT --_-
goldsun - 2020-12-10, 09:28
:
https://www.onet.pl/styl-...9rkj4q,2b83378a
Buchachacha ;-)
... jeśli fakty nie zgadzają się z przekazem itp. ...

Dziennikarz w towarzystwie RDP, na żywo dzwoni na telefon, który powinien działać całą dobę, dostaje komunikat, że "telefon działa w godzinach 8-20", a RPD mówi "proszę nie siać fakenewsów, on nic nie wie, żeby nie działał" ... ;-)
dworkin - 2020-12-16, 14:26
:
Najpierw policja przyszla po 14-latka za zszerowanie nieprawomyslnego posta na fb, grozac mu sadem rodzinnym.

Potem to: https://tvn24.pl/polska/ursus-symbol-strajku-kobiet-na-fladze-polski-policjanci-zarekwirowali-flage-z-blyskawica-aktualizacja-4776101?source=rss

Cytat:
W sobotę, tuż przed godziną 20, w mieszkaniu rozległ się sygnał domofonu. Mężczyzna tego wieczoru sam opiekował się trójką dzieci. - Po chwili w drzwiach stanęła umundurowana nasza dzielnicowa oraz towarzyszący jej policjant. Weszli do mieszkania bez mojej zgody i natychmiast skierowali się na balkon, skąd ściągnęli flagę. Nie zwracali uwagi na coraz bardziej przerażone sytuacją dzieci - relacjonuje mężczyzna.

Funkcjonariusze, jak wynika z jego opowieści, wyjaśnili, że podjęli interwencję, bo "ktoś przyszedł na komisariat i złożył zawiadomienie".

Według tej osoby mogło dojść do przestępstwa opisanego w artykule 137 paragraf 1 Kodeksu karnego, który brzmi: "kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy podlega karze ograniczenia wolności do roku".


A teraz to: https://www.rp.pl/Bezpiec...-komornicy.html

Cytat:
Onet zwraca uwagę, że o ile sądy powszechne w zdecydowanej większości przypadków uchylają wniosek o ukaranie mandatem protestujących, o tyle sanepid przy pomocy komornika zaczyna egzekwować nałożone grzywny. Tak było już w przypadku co najmniej trzech kobiet. W dwóch przypadkach chodzi o około 11 tys. zł, a w jednym o prawie 6 tys. zł.

Pani Ewa nie kryje, że wiosną brała udział protestach przeciwko organizacji wyborów prezydenckich. 6 maja była przed Sejmem i trzymała baner z napisem „Konstytucja". Później policjanci chcieli ukarać ją mandatem, którego nie przyjęła. Kilka dni później także funkcjonariusze przynieśli jej decyzję sanepidu, z której wynikało, że zostanie ukarana grzywną, bo złamała obowiązujące obostrzenia sanitarne.

Kobieta odwołała się do mazowieckiego sanepidu, ale dostała decyzję odmowną. Dlatego złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Chociaż postępowanie wciąż się toczy, to już została ukarana.

Czy szary czlowiek moze jeszcze czuc sie bezpiecznie? Bo teraz moga juz przyjsc po kazdego. I czy to jeszcze sluzba porzadkowa, czy juz tylko aparat represji?
Romulus - 2020-12-16, 17:15
:
Sędziowie są, póki co i w większości, niezawiśli. Sanepid to urząd, podległy politykom i z urzędnikami, którzy robią tak, jak im się każe. Tam jednak nieposłuszeństwo grozi utratą pracy. Sędziego też można ustrzelić, ale trzeba się nieco natrudzić. W zasadzie, jeszcze żadnego nie wyrzucili ze służby. Kilku zawiesili. Będą męczennicy i przyszli ministrowie sprawiedliwości z nich. :)
Trojan - 2020-12-16, 18:22
:
no mi się zdaje że wystarczy jedna konkretna demonstracja pod SaNEPIDem i panie Halinki raz że nie wyjdą z pracy (no później, pod kordonem policyjnym) a dwa że od nst dnia już nie przyjdą do pracy.
i nie będzie Sanepidu
nic w sumie nie będzie.
sanatok - 2020-12-16, 18:28
:
Szaleju się najadłeś?
Trojan - 2020-12-16, 18:31
:
ale że co ?
mówię jak jest.
m_m - 2020-12-16, 19:10
:
Qrfa, Trojan...
goldsun - 2020-12-26, 11:58
:
Dlaczego ludzie dalej będą głosować na PIS?
...
(wiem, że artykuł z maja, ale dopiero teraz przeczytałem ... i mi ręce opadły ...)
https://krytykapolityczna.pl/felietony/jas-kapela/juz-czas-na-obowiazkowy-weganizm-mniejsze-mieszkania-i-zakaz-latania/

Dlaczego ludzie dalej będą głosować na PIS? Bo znane zło jest lepsze od nieznanego zła.
Bo trudno się dziwić, jeśli na lewicy usłyszą takie propozycje, jak:
- "należy karać kierowców, jeśli w samochodzie będzie jechać tylko jedna osoba" (czyli mam zamienić PIS, który chce mnie karać za jedno, na lewicę, która chce mnie karać za coś innego? A co jeśli koleżanka, z którą jeżdżę do pracy, da mi rano znać, ze nie pojedzie? mam kombinować z komunikacją publiczną, czyli spóźnić się do pracy, bo publiczną dojadę w czasie 2x dłuższym? Czy jeśli w bagażniku mam rzeczy potrzebne do pracy i jadę sam, to również mam być karany, bo nie załaduję tego na plecy? A może mam tracić czas na szukanie autostopowiczów?)
- "należy zabrać ludziom mieszkania, jeśli mają za duże, lub mają więcej niż jedno" (czyli dorobiłem się drugiego mieszkania, które czeka aż córka dorośnie i się wyprowadzi, to mi lewica zabierze? coś w zamian? Jak mój ojciec zmarł, to mamie należy zabrać mieszkanie, bo mieszka sama, czyli ma za duży metraż?)
- "ludzie mają dojeżdżać do pracy środkami lokomocji publicznej" (no świetnie, tylko niech ktoś najpierw tą komunikację publiczną zorganizuje z sensem, bo aktualnie, w wielu miejscach takiej możliwości po prostu nie ma. )
- "ludzie mają zmienić samochody na hybrydy" (qrfa, nie stać mnie! a ja źle nie zarabiam)
- "ludzie mają pracować jak najbliżej zamieszkania" (ooo, ja chcę! ... tylko, że na razie to ludzie pracują tam gdzie pracę mają, ewentualnie tam gdzie zarabiają sensownie ... ) To jest argument typu "truskawka na torcie" - niech ktoś to powie na wschodniej ścianie, gdzie z pracą są bardzo duże problemy ... nie dziwne, że tam lewica z takimi tekstami nie wygra ...

Ja rozumiem ekologię, konieczność ochrony środowiska, konieczność ograniczeń. Ale może by tak trochę bardziej z sensem zamiast "należy zabierać i karać"?
Bo jeśli do wyboru mam PIS albo lewicę głoszącą takie hasła, to mam w d. taki wybór i w ogóle do wyborów nie idę, bo to żadna różnica. Jedni i drudzy chcą tylko mi dop...ić, różnią się tylko "od której strony".
...
A wtedy wygrywa PIS głosami swoich fanatyków.
Tym bardziej, że PIS dalej będzie "coś rozdawać" (wiem, że rozdaje to co wcześniej zabrał, albo później zabierze) w przeciwieństwie do "tych co chcą zabierać" (od razu, bez nawet oddawania części z tego) ...

Cytat podsumowujący całość "czas na kary administracyjne nakładane przez Ministerstwo Klimatu". Czyli dokładnie "zamienić kij na pałkę" - dla mnie to żaden wybór.
Trojan - 2020-12-26, 15:28
:
Rence opadają jak się czyta to co zrozumiałeś z tego tekstu.
no i temu że głosujesz na PiS.
goldsun - 2020-12-26, 17:25
:
Trojan napisał/a:
Rence opadają jak się czyta to co zrozumiałeś z tego tekstu.
no i temu że głosujesz na PiS.

Ty na pewno nie zrozumiałeś nic.
Takie teksty nie są kontrowersyjne, są kretyńskie, szkodliwe, a autor jest zadufanym w sobie dupkiem.
Ten tekst nie jest w żadnym stopniu pokazujący: w jaki sposób na serio chronić środowisko, klimat itp. Bo, żeby takie poglądy wcielić w życie, najpierw trzeba zaproponować rozwiązania problemów, które wygenerują. A tu nie ma ani pół rozwiązania czegokolwiek, tylko kary i zakazy. Najpierw trzeba ludziom zapewnić mieszkanie, pracę, sensowne życie, a dopiero potem można walczyć o klimat wprowadzając ograniczenia lub nakazy/zakazy. Najpierw ludzie muszą nie pracować na 1.5-2 etaty, żeby mieć czas przykuwać się do koparek, albo jeździć na inne protesty (pociągiem lub rowerem). Są ludzie, którzy co miesiąc się zastanawiają czy będą mieć na czynsz, a ten proponuje zabierać mieszkania w ogóle.
I co więcej - takie poglądy, IMHO absolutnie nie uderzyłyby w bogatych, tylko w tych "malutkich". Bogaty przepisze 5 mieszkań na firmę i nic mu nie zrobisz. To samo zrobi z samochodami. A jak firmy nie ma, to założy jednoosobową. Więc to uderzy w tych którzy co miesiąc ciułają na etatach, żeby się czegoś dorobić.
To jest pierdolenie o pierdoleniu. Autor napisał felieton w którym coś sobie popisze, a potem się pochwali, ze "on napisał, a nie jego wina, że nikt tego w życie nie wcieli - widocznie inni nierozumiejo".
Taki tekst jest tylko i wyłącznie paliwem dla PISowców. Dokładnie niczym więcej.
... poza oczywiście wierszówką i udowodnieniem bezmyślności autora.
I im więcej takich tekstów będzie, tym więcej osób na takich ludzi nie zagłosuje.
Trojan - 2020-12-26, 18:43
:
Widzisz.
Ja tekstu nawet nie przeczytałem, rzuciłem tylko okiem oczym ty bredzisz a to z kolei pozwoliło zidentyfikować problem. ( za drugim razem, i owszem sprawdziłem, ten tekst faktycznie czytałem kilka mc temu, nawet nie pomnę czy nie było tu z niego /pokrewne go wrzutki )
Nic nie rozumisz
to nie jest tekst polityczny. To nie są wymysły jakiegoś tam nawiedzeńca. To tylko wyciąg, najważniejsze, skwarki z dużego opracowania naukowego pod ktorym podpisały się tysiące naukowców z różnymi literkami przed czy po nazwisku.
To zresztą też tekst pisany na nową modłę. Bo oni (ci z literkami) przez trzy dekady mówili pisali w jaki sposób chronić środowisko. Jak widać na przykładzie. Groch o ścianę.
Teraz wedle nowej narracji , już nie "bawią" się w edukację - bo nie ma słuchaczy. Teraz mówią jak jest. Co trzeba zrobić na wczoraj żeby Twoje gówniaki mogły jutro się pławić w takich luxusach jak Ty. Czyli pełna micha, woda i swobodne wyjście na dwór (czy jak kto woli na pole )

Dziwie się ci.
fdv - 2020-12-27, 00:08
:
Ten artykuł jest taki uroczy z taką ilością piramidalnych bzdur że naprawdę autor minął się z powołaniem powinien robić stand-upy. :)
goldsun - 2020-12-27, 10:03
:
Trojan napisał/a:
Widzisz.
Ja tekstu nawet nie przeczytałem, rzuciłem tylko okiem oczym ty bredzisz a to z kolei pozwoliło zidentyfikować problem. ( za drugim razem, i owszem sprawdziłem, ten tekst faktycznie czytałem kilka mc temu, nawet nie pomnę czy nie było tu z niego /pokrewne go wrzutki )
Nic nie rozumisz
to nie jest tekst polityczny. To nie są wymysły jakiegoś tam nawiedzeńca. To tylko wyciąg, najważniejsze, skwarki z dużego opracowania naukowego pod ktorym podpisały się tysiące naukowców z różnymi literkami przed czy po nazwisku.
To zresztą też tekst pisany na nową modłę. Bo oni (ci z literkami) przez trzy dekady mówili pisali w jaki sposób chronić środowisko. Jak widać na przykładzie. Groch o ścianę.
Teraz wedle nowej narracji , już nie "bawią" się w edukację - bo nie ma słuchaczy. Teraz mówią jak jest. Co trzeba zrobić na wczoraj żeby Twoje gówniaki mogły jutro się pławić w takich luxusach jak Ty. Czyli pełna micha, woda i swobodne wyjście na dwór (czy jak kto woli na pole )

Dziwie się ci.


Tekst wisi na portalu o nazwie "krytykapolityczna".
Obok niego wiszą teksty o ***** ***, ***** dziadersów i sporo innych, dość ewidentnie lewicowych. Częściowo związanych ze strajkiem kobiet, częściowo przeciwko KK itp.
Temat "ochrony klimatu" jest raczej ewidentnie kojarzony z poglądami lewicowymi.
Przyjdzie taki Czarnek, pokrzyczy, że "te lewicowe komunisty chcom wam zabrać wasze domy" i jako dowód pokaże ten tekst.
Obroń go i wytłumacz, ze to wcale nie polityka, ze lewica nie ma takich poglądów.
Tym bardziej, jeśli podpisało się pod tymi poglądami kilku naukowców z zagranicy - jeszcze dostaniesz "trzeba uciekać z tej junii, bo zabiorom wam prace i samochody i zrobio komunizm = wszystkim po równo. Musimy sami o sobie suwerennie decydować, a nie jakieś naukowce z junii".
Przecież ten artykuł jest gotowcem, żeby go sobie PISowcy wydrukowali i brali na jakieś debaty. Jak tylko będą chcieli, to go wyciągają i strzelają, ze "według was ochrona klimatu to zabieranie mieszkań, samochodów i pracy". I stronie przeciwnej pozostaje tylko paniczne udowadnianie, że "nie są wielbłądami".
Artykuł nie jest polityczny - i co jeszcze? A Prezes jest dobrotliwym staruszkiem, otwartym na rozmowy ze wszystkimi?
Ochrona klimatu już od dawna jest tematem politycznym, więc ten tekst, w ustach kogoś o konkretnych poglądach politycznych - jest tekstem politycznym. Kropka.

Czego nie rozumiesz, w tym, że taki tekst jest również wysokooktanowym paliwem dla PISowców?
Czego nie rozumiesz w tym, że jeśli się rzuca takimi propozycjami, to zostaną one wykorzystane "przeciwko autorowi". I nie tylko przeciwko autorowi - przeciwko wszystkim o zbliżonych poglądach. PIS od dawna "umie w narzucanie narracji, wyciąganie niewygodnych tematów i odwracanie kota ogonem". Taki tekst jest "ściągnięciem spodni, wystawieniem tyłka i oczekiwaniem, co będzie dalej".
Czego nie rozumiesz w tym, że jeśli się rzuca takimi propozycjami, które są "z kosmosu" dla ludzi, którzy nie mają jakiegoś wyboru pracy, ciułają jak mogą, to bezwzględnie trzeba napisać "co w zamian", albo jak im się zapewni normalne życie? Bo inaczej, ci zwykli ludzie (nie tylko PISowcy) przeczytają i stwierdzą, ze "tym od ochrony klimatu (lewicy) już całkiem odjebao".

fdv napisał/a:
Ten artykuł jest taki uroczy z taką ilością piramidalnych bzdur że naprawdę autor minął się z powołaniem powinien robić stand-upy. :)

Autor jest idiotą, który dorwał opracowanie, z którego pewnie z połowy nie zrozumiał, ale musiał se pokrzyczeć.
Przejrzałem pobieżnie to oryginalne opracowanie. Ten link to jedyna sensowna rzecz w artykule tego pana. Bo w opracowaniu jest jednak o wiele więcej sensu.
Przykładowo brana jest pod uwagę średnia ilość przejeżdżanych km/rok przez obywateli danego kraju. Bo jednak jest różnica pomiędzy 16,5tys km w Finlandii, a 4000km w Brazylii. Wymiana na hybrydy w Finlandii ma o wiele większy sens w takim przypadku, bo faktycznie redukcja będzie większa. Na marginesie - nadal uważam, że używanie hybryd w Polsce, w celu ochrony klimatu, aktualnie, jest bzdurą, skoro prąd w Polsce pochodzi w 9x% z węgla (i to akurat autor też zauważył). Czyli ten argument do Polski nijak nie pasuje.
Ograniczenie metrażu mieszkań ma większy sens przy ogrzewaniu/zasilaniu z jakichś elektrowni, niż z własnej fotowoltaniki. Swoją drogą, tak z ciekawości - ile znacie osób, które mieszkają powyżej 30m2/osobę? Bo jak się tak zastanowiłem, to wśród osób które znam - powyżej tych 30m2/osobę mają ... tylko samotne wdowy. ;-> I czy w związku z tym - wystarczy zmienić zasilanie mieszkania na "eco" i już można mieć większy metraż?
Swoją drogą - według autora należy zmniejszyć poniżej 40m2/osoba, w Polsce jest podobno mniej niż 30m2/osoba, ale autor dalej brnie w "zabieranie mieszkań i ograniczanie powierzchni".
W opracowaniu nawet wprost zaznaczone jest, że w niektórych krajach nie trzeba aż tak mocno ograniczać niektórych rzeczy, bo wpływ na klimat będzie mniejszy. Więc jeśli to samo nie zostało zmierzone/obliczone w Polsce, to wymysły autora są nie warte dokładnie nic, bo w ogóle nie wiadomo jak to w Polsce by wyglądało.
Ergo felieton jest bzdurą, która niesie za sobą same minusy (wykorzystanie polityczne, odstraszanie od ekologii) i zero plusów.
Romulus - 2020-12-27, 13:25
:
Ja nie znam połowy tej lewicy, więc dla mnie to trochę jest dziwaczne. Większość ludzi też tej lewicy nie zna, więc nawet jeśli by nie chciała na nią zagłosować to i tak nie zagłosuje, bo nie będzie miała szansy poznać tych postulatów, a co dopiero ludzi, którzy je popierają. :)
dworkin - 2020-12-27, 13:43
:
Przecie Kapela to lewacki radykal o dyskusyjnej znajomosci zycia, czlowiek z cyklu "nie wiem, ale sie wypowiem". Zadna liczaca sie politycznie lewica nie bedzie dazyc do wprowadzenia przedstawionych przez niego restrykcji. Zreszta imo traktowac je mozna tylko jako dystopijne sf bliskiego zasiegu.

Natomiast cele, jakie wyznacza, rzeczywiscie lewicy przyswiecaja i osiagnac je probuje mniej autorytarnymi metodami:
- liczbe samochodow - podatkiem od wielkosci silnika, rosnacym progresywnie dla kazdego kolejnego litra/auta; wyzszymi oplatami za parkowanie; wyzszym oplatami za abonament parkingowy i miejsca parkingowe, rosnącymi progresywnie dla kazdego kolejnego litra/auta; wyzszymi normami emisji; strefami wolnymi od ruchu samochodowego
- przestrzen mieszkalna - podatkiem katastralnym, byc moze dopiero od kazdej kolejnej nieruchomosci mieszkalnej
- albo po prostu progresywnym podatkiem od majatku, dopiero od pewnej jego wartosci (aktualne propozycje dla Polszy oscyluja kolo pierwszych progow na poziomie 1-4 mln zlotych i pierwszych stawek na poziomie 0.1-0.5% rocznie)

Czesc tych rozwiazan juz funkcjonuje na zachodzie, czesc jest tam coraz bardziej dyskutowana (podatek od majatku/kapitalu).
Romulus - 2020-12-27, 17:57
:
dworkin napisał/a:
- albo po prostu progresywnym podatkiem od majatku, dopiero od pewnej jego wartosci (aktualne propozycje dla Polszy oscyluja kolo pierwszych progow na poziomie 1-4 mln zlotych i pierwszych stawek na poziomie 0.1-0.5% rocznie)

Czesc tych rozwiazan juz funkcjonuje na zachodzie, czesc jest tam coraz bardziej dyskutowana (podatek od majatku/kapitalu).

Toż to komunizm. :mrgreen: W USA za to rozstrzeliwać chcą. :) Oczywiście, ci bogaci. Zamiast tego szczują biednych, że im socjalizm chce majątek zagrabić i już nie zostaną bogaci. :)

A poważnie, to bardzo dobry postulat.
bio - 2020-12-28, 00:06
:
Jaś Kapela jest wariatem, albo na takiego się kreuje. Jego teksty są nieistotne dla całości, bo czytają go tylko ci, którzy wiedzą kto to jest Kapela Jaś.
Fidel-F2 - 2020-12-28, 00:34
:
No i?
Trojan - 2020-12-28, 00:41
:
Kto to w ogóle jest ów Jaś? Czemu nie Jan ?
KS - 2020-12-28, 01:30
:
Bo to intencjonalne skojarzenie z Jasiem Fasolą ma wywoływać. Gość celowo prowokuje i pewnie skręca go ze śmiechu, gdy ktoś próbuje brać to na poważnie.
Trojan - 2020-12-28, 01:47
:
A to nie jest chłopak bez nóg? Co na Arktyce czy innej Antarktydzie był?
toto - 2020-12-28, 06:41
:
Nie, mylisz go z Janem Melą. Jaś Kapela to wynik odbicia wahadła w drugą stronę - jego matka ma być ultrakatoliczką, czy wręcz fanatykiem religijnym.
goldsun - 2021-01-02, 11:23
:
Od 01.01.2021 przestało działać rządowe Centrum Wsparcia dla osób w stanie kryzysu psychicznego.
https://www.facebook.com/...202907576923111
Chociaż na stronach rządowych dalej jest na to centrum wskazanie
https://www.gov.pl/web/nu...su-psychicznego
Dlaczego przestało działać? Bo Ministerstwo Zdrowia nie ogłosiło konkursu na dalsze świadczenie takich usług.
Dlaczego nie ogłosiło? "bo pandemia"
No jakurwapierdolę.

Wszystkie organizacje zajmujące się zdrowiem psychicznym mówią, że pandemia spowodowała pogorszenie zdrowia psychicznego u ludzi.
A Polskie Ministerstwo Zdrowia zamyka jedną z organizacji pomagających.
A tłumaczenie "bo pandemia" to jakieś totalne kuriozum. Bo to Centrum pomagało telefonicznie i mailowo! Bez "kontaktu bezpośredniego". To co ma pandemia do tego?
No chyba, że to jeden z objawów "pustki w kasie" ... w końcu MZ dalej nie odzyskał kasy za fikcyjne respiratory od handlarza bronią od Szumowskiego, ani nie wyjaśniło zakupów po zawyżonych cenach od różnych "znajomych instruktorów narciarstwa".
Tylko w takim razie - dlaczego względem osoby która odpowiadała za te zakupy - jeszcze nie ma prowadzonego dochodzenia? Podobno wszedł do grona polskich milionerów niedawno - byłoby z czego zabierać ...
Jeśli to efekt "pustki w kasie", to co będzie następne?

***** *** i propagandowy sylwester Kurskiego tym bardziej
Stary Ork - 2021-01-04, 07:48
:
Noaleprzesz po pierwsze za całe wsparcie wystarczy święty Kościół powszechny, a po drugie problemy psychiczne to lewacki wymysł, cywilizacja śmierci i naturalna konsekwencja życia bez Boga --_-
Zapaść w całym sektorze mamy od dłuuugich lat, psychiatria leży i kwiczy, z listy leków refundowanych znikają pozycje które pomagają, za to zostają leki które co prawda działają (na 50%), ale za to mają interesujące skutki uboczne (pani Staryorkowa pracuje - z grubsza mówiąc - na styku psychiatrii i pomocy społecznej, jej podopieczni mają często do wyboru wziąć lek który zadziała, po którym będą funkcjonować, ale który kosztuje bez refundacji 40% ich renty, albo wziąć lek refundowany który zadziała albo i nie, ale za to skutki uboczne wykolebią ich na amen).
Profilaktyka i wsparcie są w praktyce całkowicie pozostawione niedofinansowanym NGOsom (np. telefon zaufania dla dzieci prowadzony przez fundację Dajemy Dzieciom Siłę od czterech lat działa bez wsparcia państwa, to w zasadzie sytuacja analogiczna do opisanej przez Ciebie), kwestie elementarnej higieny psychicznej np. w szkołach są zbywane machnięciem ręki i wypływają od wielkiego dzwonu kiedy jakiś dzieciak odbierze sobie życie, więc czego się spodziewać? Władza ma inne priorytety.
dworkin - 2021-01-05, 14:24
:
W kraju, gdzie depresje postrzega się jako chandrę, przy której wystarczy wziąć się w garść, a schizofrenie czy autyzm jako brak wychowania, trudno o zainteresowanie tematem, więc ograniczanie finansowania psychiatrii nie wpływa na slupki sondazowe. To oczywiscie skandal i na dluzsza mete zubozanie krajowego potencjalu, ale bez odpowiedniej edukacji nic sie w tej kwestii nie zmieni. Zajecia z higieny psychicznej, afirmacji samego siebie, tolerancji, relacji miedzyludzkich to na zachodzie standard, w Polsce zas lewackie wymysly i LGBT.
dworkin - 2021-01-05, 14:29
:
Wiem natomiast co na pewno zainteresuje publike i wplynie na sondaze. Szczepionkowa inba, od paru dni grillowana przez TVP. Odkad Spiewak uderzyl w Jande, lewicowa banieczka podzielila sie na oburzonych klasizmem oraz oskarzajacych tych pierwszych o wspieranie oburzeniem PiS-u. Dla mnie cala ta sytuacja jest komiczna, bo niemal idealnie sklada sie pod antyelitarystyczna narracje partii rzadzacej. Jakby skrojona przez kaczystowska agenture xD

W skrocie: Na sam koniec poprzedniego roku Spiewak oskarzyl Jande i inszą celebrytozę o wykorzystanie pozycji do wepchnięcia się przed resztą narodu, a nawet medykami (tu i tu). WUM jednak juz wczesniej opublikowal informacje wg ktorych byl to rzut szczepionek przeznaczony do promocji przez NFZ i ARM (tu). Wiele osob uznalo wiec, ze inba to skutek chaosu informacyjnego w panstwie z kartonu, a Spiewak uruchomil sie jak zawsze. Tylko ze wtedy zaczely splywac nowe rewelacje. Promotorzy to tylko i wylacznie smietanka warszafki; zaszczepieni zostali tez: Miszczak, wlasciciel znanej sieci kawiarni, jego syn, partnerzy i rodziny celebrytow; nagle medycy zaczeli byc zmuszani, by ustepowac im miejsca; rektor WUM koordynowal wszystko osobiscie, witajac celebrytow na szpitalnym holu; NFZ i ARM zaprzeczyly, jakoby zaingurowaly jakakolwiek akcje promocyjna (tu).

Ale to wciaz tylko kilkanascie osob poza kolejnoscia, samo w sobie nic przy przewaleniu milionow na respiratory lub nieodbyte wybory i zalosnym tempie szczepien, jakich nie wiem kiedy w wiekszosci doczekamy. W szerszym kontekscie obrazuje jednak patologie polskiego systemu zdrowia, gdzie termin mozna zalatwic pieniedzmi i pozycja, a reszta musi czekac nawet latami. I to jest juz powazna sprawa, ktora szaraka moze zabolec. Po drugie zaś wybilo szambem klasizmu polskich elit. Nie moge uwierzyc, ze po tylu latach pisowskiej narracji o zlych elitach, te sie znowu w nia wpasowuja.

Bowiem odpor Spiewakowi, taki w stylu "jestesmy lepsi od was, przywileje nam sie po prostu naleza", poraża.
Polityka napisał/a:
Odwalcie się od Pani Jandy, Pana Zborowskiego i Pana Materny! (...) Artyści mają prawo się bać, zwłaszcza że są ludźmi wrażliwymi i zwłaszcza po tragedii p. Machalicy.

Jaśkowiak napisał/a:
Uważam, że artyści są naszym dobrem narodowym. Dajemy im ordery, robimy sobie z nimi zdjęcia, dokonujemy wpisów na facebooku. A może warto o nich zadbać bardziej konkretnie, póki żyją? Gdyby to ode mnie zależało, w pierwszej kolejności zaszczepiłbym honorowych obywateli Miasta Poznania, w tym Agnieszkę Duczmal, czy Andrzeja Wituskiego. Naród powinien dbać o swoje elity.

Jaśkowiak napisał/a:
Zasłużeni ludzie powinni być traktowani inaczej.

Do tego Szczygły, Damięckie, Owsiaki...

I choc Janda faktycznie mogla zostac przez kogos wprowadzona w blad, wcale nie wepchnac sie w kolejke (aczkolwiek umiejscowienie sie obok bogaczy z koneksjami troche smierdzi), to groteskowo zabawne zdaje mi sie, jak znowu weszla w buty klasistowskiej elity ponad ciemną masą ludową. TVP wali w nią od kilku dni, przypominając o tym, że wg niej antykryzysowa zapomoga w wysokosci poltorej banki to sraka (bo chciala cztery i pol), a glosujacy na PiS sprzedali sie jak dziwki za 500+. Patrzac zas, ile contentu dostarczaja inni obroncy demokracji, temat nie umrze szybko xD I przykryje nedzne tempo szczepien na przyklad.
Trojan - 2021-01-05, 14:39
:
na taki PiS same se zapracowali

Owsiak deklarował że się nie szczepił z nikim i grzecznie czeka na kolejkozę

;) ciekawe czy mu WOŚP zakażą :)
utrivv - 2021-01-05, 14:52
:
Wniosek jest jeden, PiS słusznie wali w elity, zresztą już Wojtek Młynarski prorokował co to będą za ludzie...
Cytat:
Miłe Panie i Panowie bardzo mili
Nie przechodzi mi ochota na kuplety
Więc opowiem wam o chorym co wspaniałych miał doktorów
Lecz wyzdrowieć nie potrafił nic niestety
Aż tu nagle pewien lekarz zmienił zdanie
Puls pomacał i diagnozę taką strzelił
„Proszę Pani proszę Pana tu potrzebna jest wymiana
Tu potrzebna wreszcie jest wymiana jElit"
Bąknął ktoś że jElit łatwo się nie zmienia
Na co lekarz niezrażony tak odpalił
„Czas już do cholery jasnej by rozwiązań szukać własnych
Gdy nareszcie się we własnym jest szpitalu"
I tak myślę sobie kończąc ten kuplecik
Że ten lekarz będzie eksperymentował
I jak dobrze się postara to choroba będzie stara
Lecz jElita to się nam szykuje nowa

Romulus - 2021-01-05, 17:19
:
Ech, wy też z tymi elitami...

Otóż te "elity" kulturalne to dzieci, wychowankowie PRL. Ukształtowani przez PRL. Jak większość społeczeństwa. Mieli okazję, to skorzystali. Większość ludzi na ich miejscu też by skorzystała.

To ci sarkający na nich to jakieś "nowoczesne" ludziki prezentujące dzikie i obce kulturze tego kraju "obywatelskie" postawy. Widać, że życia i Polski nie znacie. :) TVP szczuje na "elity"? Ło jezu, wielkie mi mecyje. Jak nie to, to byłoby co innego. Wystarczy zauważyć, że do tego szczucia wykorzystali cytat rzekomo z Macieja Stuhra o Polsce, czy Polakach. I było im wszystko jedno, że Stuhr te słowa wypowiadał w spektaklu i to fragment sztuki. :)

Więc dajcie sobie spokój z tymi gadkami o tym, jak to się elity Kaczyńskiemu podłożyły. Bo oni do swoich kłamstw nie potrzebują takich podkładek.

Co nie zmienia faktu, że to publiczne zawstydzanie jest ok. Tylko, jak to w Internecie, obywatele Szmaciaki pokroju Śpiewaka, który jest już członkiem pisowskich elit, zamienili to w lincz i obrzucanie gnojem.

A Polacy... Jeśli są tacy głupi, że łykają ten lincz i nagonkę, to cóż poradzić? Skoro nie przeszkadzają im wałki, jakie władza odstawia w tym kraju, złodziejstwo w biały dzień, epidemiczne przewały na maseczkach i respiratorach... To naprawdę żałosny i głupi ten naród.
Fidel-F2 - 2021-01-05, 17:58
:
To widzę więcej pożytecznych trojanów.
goldsun - 2021-01-05, 18:12
:
Romulus napisał/a:
... Mieli okazję, to skorzystali. Większość ludzi na ich miejscu też by skorzystała.

Amen (albo awomen, bo podobno równość tu też wkroczyła ;-) ).
I wcale nie oznacza to, ze ktoś jest, lub czuje się elitą, wywyższa się, czuje się lepszy itp.
Co najwyżej późniejsze tłumaczenie np. Jaśkowiaka jest poniżej dna, ale sami zaszczepieni mówią całkiem z sensem ... przynajmniej tyle ile widziałem.
dworkin - 2021-01-05, 18:30
:
Romulus, to jasne, ze TVP jak nie to, to tamto by obrzydliwie sprokurowala. Tylko ze tym razem nie musi. Content produkuja sami tvnowscy celebryci i obroncy demokracji. Wystarczy jeno kopiowac i wklejac.

A że akurat padlo na Jande jest zbiegiem okolicznosci wrecz groteskowym, az trudno uwierzyc, iż przypadkowym. Jakby ktos go skroil pod narracje TVP xD Samo to jednak, przynajmniej dla mnie, niewiele znaczy. Albo znaczy, ale o kulturze calego narodu.

Zamiast jednak spoczac na przeprosinach i sie uciszyc, cala ta strona idzie w zaparte, rzeczywiscie wystawiajac sie pisowskiej narracji. I to akurat mnie dziwi, zwlaszcza po ostatnich kilku latach. Bo sadzilem, ze dla wszystkich jasne jest, iż czasy przekonania o usprawiedliwionych nierownosciach i hierarchii klas to albo chochoł, albo bezpowrotnie minely.

PS Wlasnie skonczylem Ludowa Historie Polski Adama Leszczynskiego (must read lewicowej banieczki) i musze powiedziec, ze nasza historia naprawde wciaz powtarza sie jako farsa.
sanatok - 2021-01-06, 07:26
:
Jeszcze nie czytałem, ale opinie poza banieczką nie są zbyt przychylne. Zarzuty brzmią dość mocno.

https://homomediaevalis.blogspot.com/2021/01/kompromitacja-recenzja-ksiazki-adama.html?m=1
Fidel-F2 - 2021-01-06, 08:05
:
Co to jest banieczka? Bo znam raczej bardzo dobre opinie.
sanatok - 2021-01-06, 08:26
:
A takie tam określenie na lewicowe kółko wzajemnej adoracji.
Romulus - 2021-01-06, 09:42
:
dworkin napisał/a:
Zamiast jednak spoczac na przeprosinach i sie uciszyc, cala ta strona idzie w zaparte, rzeczywiscie wystawiajac sie pisowskiej narracji. I to akurat mnie dziwi, zwlaszcza po ostatnich kilku latach. Bo sadzilem, ze dla wszystkich jasne jest, iż czasy przekonania o usprawiedliwionych nierownosciach i hierarchii klas to albo chochoł, albo bezpowrotnie minely.

Tu się zgadzam. Zamiast powiedzieć "przepraszam", robią z siebie durni.
Fidel-F2 - 2021-01-06, 09:54
:
Dlaczego mają przepraszać? I za co? :shock: Za to, że jakieś kurwy robią na nich nagonkę? A głupi plebs to łyka? Powinni śmieci opluć i kazać wypierdalać.
dworkin - 2021-01-06, 12:10
:
sanatok napisał/a:
A takie tam określenie na lewicowe kółko wzajemnej adoracji i wojny na totalne winiszczenie przy chocby minimalnej roznicy pogladow.

FTFY

Bo chocbys zgadzal sie z banieczka lub jej czescia w 99%, to wlasnie ten 1% cie zgubi. Flejmy o szczegoly to na leftawce codzienność. Nie na darmo mowi sie: dzien bez inby na lewicy, dniem straconym.

sanatok napisał/a:
Jeszcze nie czytałem, ale opinie poza banieczką nie są zbyt przychylne. Zarzuty brzmią dość mocno.

https://homomediaevalis.blogspot.com/2021/01/kompromitacja-recenzja-ksiazki-adama.html?m=1

Są mocne w gębie, recenzują ksiazke popularnonaukową, jakby byla pracą naukową/ W takim momencie wiekszosc z nich mozna odrzucic.

Ona nie miala byc odkrywcza w sensie prezentacji nowych faktow lub nawet reinterpretacji znanych. Ona jest odkrywcza w sensie reinterpretacji obowiazujacej w III RP narracji historycznej. Przeciez sam autor krytyki zasadniczej tezy tu nie podwaza, w ogole nie atakuje teorii wyzysku. Czepia sie szczegolow metodologicznych wokol.

Samo to, ze ksiazka oparta jest na ograniczonej liczbie zrodel w zaden sposob nie neguje jej koncowych tez. Tym bardziej ciekawe, ze juz z dosc ogolnie dostepnych dokumentow (czyli tez dosc ogolnie znanych) one w oczywisty sposob wynikają (skoro krytyk ich nie neguje), a malo ktory historyk po transformacji je szerzej w swej pracy lub publicystyce podejmowal.

Albo to, ze Leszczynski nie napisal wprost, iż panszczyzna byla oplata za dzierzawe ziemi. Wynika to w sposob oczywisty z kontekstu przywolywanych argumentow. Więc to tylko retoryka. Zreszta czy cokolwiek zmienia dla ostatecznej tezy dzieła? Autor recenzji moze sadzi, ze udostepnienie ziemi otrzymanej swego czasu przez wladce, z racji tylko i wylacznie pochodzenia od odpowiednich zabijakow przy prymitywnych wczesnosredniowiecznych książętach, ten stosunek spoleczny usprawiedliwa?

Albo to, ze Leszczynski nie przelicza na torfy. Byc moze jest to pod pewnymi wzgledami nieprofesjonalne, dziela jednak nie podwaza. O wciaz rosnacych zobowiazaniach chlopow dowiadujemy sie w trybie liniowym w czasie, mogac je porownac z wymienionymi wczesniej. W kazdym momencie zas autor ksiazki opisuje, jakiego rozmiaru bylo to obciazenie dla statystycznego kmiecia.

Mala liczba tabel i statystyk? W ksiace popularnonaukowej to az tak dotkliwy brak?

Dlatego zgodze co do pewnych skrotowosci i uproszczen, wlasciwych przeciez esejowi popularnonaukowemu, ktore nie podwazaja calosci i czynia Ludowa Historie bardziej zjadliwa dla szarego czytelnika.
KS - 2021-01-06, 12:34
:
To teraz trzeba książki popularnonaukowe pisać o tym co każde peerelowskie dziecię miało wbite do rozumu gdzieś pomiędzy piątą a ósmą klasą?
dworkin - 2021-01-06, 12:46
:
Autor Ludowej Historii Polski umiejscawia to w kontekscie mentalnosci epoki i porownuje ze stosunkami obowiazujacymi w innych krajach, zwlaszcza na linii wschod - zachod. Zatem oddziela to co uniwersalne dla czasow od patologii wlasciwej tylko Europie Wschodniej. To odroznia ja od stronniczych socrealistycznych tez Polski Ludowej.
KS - 2021-01-06, 13:13
:
I cóż to takiego socrealistycznego jest w Rozprawie między wójtem, panem i plebanem, tekstach Konopnickiej, Prusa, Sienkiewicza? One mówią za siebie bez żadnej propagandy ;)
dworkin - 2021-01-06, 13:35
:
A ktos w ogole je wspomina? Mam na mysli prace stricte historyczne, powstale na zamowienie w czasach PRL-u. Przy tym jednak po raz pierwszy w historii Polski zajmujace sie losem chlopow i ich stosunkiem wobec szlachty.
KS - 2021-01-06, 13:43
:
Okej, mnie chodziło o szeroko pojętą edukację, a nie hermetyczne przepychanki panów historyków.
BG - 2021-01-06, 16:06
:
dworkin napisał/a:
dlaczego recenzują ksiazke popularnonaukową, jakby byla pracą naukową? W takim momencie wiekszosc z nich mozna odrzucic.

A to popularnonaukowe książki nie muszą być rzetelne, bezstronne ani przedstawiające całościowego obrazu sytuacji, którą się omawia?
Jeśli chce się być rzetelnym, to nie można pisać pod z góry założoną tezę. Tylko postawić sobie listę pytań, na które chciałoby się uzyskać odpowiedź. Leszczyński z góry przyjął tezę: "Tak, wiemy, że był wyzysk i że chłopi cierpieli pod jarzmem ucisku ze strony szlachty, więc pokażę garść konkretnych przypadków, jakie uda mi się znaleźć, jak to wyglądało".
A że żadnych ogólnych wniosków z tego nie ma, i że przytaczane tam przykłady dotyczą tylko części terytorium Polski? Oj tam, oj tam.

Ogólnie więc książka Leszczyńskiego jest jeszcze mniej wartościowa niż książka Dariusza Kalińskiego "Czerwona zaraza". Której tytuł również jest clickbaitowy i mylący, i z której też czytelnik dowiaduje się głównie sensacyjnych, szokujących rzeczy, a mało konkretnych informacji i mało ogólnego obrazu i jakichkolwiek statystyk i danych.

Podobną pełną stronniczych błędów publikacją jest "Polska Partia Robotnicza. Droga do władzy" Piotra Gontarczyka. Która głównie powtarza tezy zawarte w wydanej kilka lat wcześniej publikacji "Tajne oblicze GL-AL i PPR" napisanej wspólnie przez tego samego autora oraz przez Chodakiewicza. Nie mniej stronniczej.
Jak zestawić te książki ze sobą, to wyjdzie z tego połączenie tabloidów z politycznymi przepychankami.
Romulus - 2021-01-06, 16:34
:
BG napisał/a:
dworkin napisał/a:
dlaczego recenzują ksiazke popularnonaukową, jakby byla pracą naukową? W takim momencie wiekszosc z nich mozna odrzucic.

A to popularnonaukowe książki nie muszą być rzetelne, bezstronne ani przedstawiające całościowego obrazu sytuacji, którą się omawia?
Jeśli chce się być rzetelnym, to nie można pisać pod z góry założoną tezę. Tylko postawić sobie listę pytań, na które chciałoby się uzyskać odpowiedź. Leszczyński z góry przyjął tezę: "Tak, wiemy, że był wyzysk i że chłopi cierpieli pod jarzmem ucisku ze strony szlachty, więc pokażę garść konkretnych przypadków, jakie uda mi się znaleźć, jak to wyglądało".
A że żadnych ogólnych wniosków z tego nie ma, i że przytaczane tam przykłady dotyczą tylko części terytorium Polski? Oj tam, oj tam.


Dalej mnie nie zniechęciliście. Książka jest następna w kolejce. Liczę na jakieś podobieństwo do doskonałej "Ludowej historii Stanów Zjednoczonych" Howarda Zinna. Też była krytykowana, ale i tak pozostaje najbardziej znaczącym dziełem dotyczącym historii opowiadanej z punktu widzenia ludzi wykluczonych - białych, czarnoskórych, rdzennych itd.
dworkin - 2021-01-06, 19:26
:
BG napisał/a:
dworkin napisał/a:
dlaczego recenzują ksiazke popularnonaukową, jakby byla pracą naukową? W takim momencie wiekszosc z nich mozna odrzucic.

A to popularnonaukowe książki nie muszą być rzetelne, bezstronne ani przedstawiające całościowego obrazu sytuacji, którą się omawia?

Co ma do rzetelnosci zarzut bycie publikacja popularnonaukowa czy zarzut nie bycia publikacja naukowa? Nic. Zaden historyk nie podwaza tezy dziela, piszac najwyzej, iz nie jest odkrywcza. Iż niewiele wnosi do specjalistycznej wiedzy na temat miedzyklasowych stosunkow w I RP, a jednak wiedzy oczywistej dla wszystkich zainteresowanych. Iż nie siega glebiej, nie przedstawia najnowszych niuansow, ktore wciąż pozostaja nieistotne dla ogolnego obrazu chlopskiej historii Polski.

Zarzut o braku danych z calosci terytorium Rzeczpospolitej rowniez sam w sobie nic nie znaczy. Chyba ze potrafisz udowodnic, iż pelen ich zakres kazalby postawic inne wnioski na temat polskich stosunkow feudalnych. Byc moze przytoczone przypadki nie pochodza zewsząd, pochodzą jednak z szerokich terenow rozsianych po calym Krolestwie. Po drugie zas informacje te nie sa kompletne, jako ze im dalej w przeszlosc, tym mniej na temat zrodel spisanych. A po trzecie - wciaz nikt wspomnianych wnioskow na tej kanwie nie podwazyl.

Takze przykro, jesli prawda obala tak drogie Ci sarmackie imaginarium i wyssany ze szkolnego cyca obraz dawnych dziejow Polski szlacheckiej, gdzie wies byla spokojna i wesola, a Babinicz bohatersko odpieral najezdzcow
BG - 2021-01-06, 20:39
:
dworkin napisał/a:
Po drugie zas informacje te nie sa kompletne, jako ze im dalej w przeszlosc, tym mniej na temat zrodel spisanych.

Do tego recenzent się odniósł, wykazując, że źródła są, tylko autorowi nie chciało się po nie sięgać.
dworkin napisał/a:
przykro, jesli prawda obala tak drogie Ci sarmackie imaginarium i wyssany ze szkolnego cyca obraz dawnych dziejow Polski szlacheckiej, gdzie wies byla spokojna i wesola, a Babinicz bohatersko odpieral najezdzcow

Nic podobnego. Nigdy nie byłem wyznawcą takiego obrazu dawnej Polski. Jasne jest, że przytłaczająca większość jej mieszkańców to byli biedni, pańszczyźniani chłopi. Chodzi tylko o całościowy obraz i o rzetelność. Zafałszowywanie historii w żadną stronę nie jest dobre. Ani w stronę, w którą robili to apologeci dawnej Polski szlacheckiej, ani w stronę, w którą robili to komuniści.
Stary Ork - 2021-01-07, 07:49
:
Fidel-F2 napisał/a:
Dlaczego mają przepraszać? I za co? :shock: Za to, że jakieś kurwy robią na nich nagonkę? A głupi plebs to łyka? Powinni śmieci opluć i kazać wypierdalać.


Im się te szczepionki poza kolejnością po prostu należały --_-


Romulus napisał/a:

To ci sarkający na nich to jakieś "nowoczesne" ludziki prezentujące dzikie i obce kulturze tego kraju "obywatelskie" postawy. Widać, że życia i Polski nie znacie. :) TVP szczuje na "elity"? Ło jezu, wielkie mi mecyje. Jak nie to, to byłoby co innego. Wystarczy zauważyć, że do tego szczucia wykorzystali cytat rzekomo z Macieja Stuhra o Polsce, czy Polakach. I było im wszystko jedno, że Stuhr te słowa wypowiadał w spektaklu i to fragment sztuki.


Jak przeciwnik już dysponuje przewagą ognia, to dostarczanie mu amunicji jest średnim pomysłem. Serio, jak sobie posłuchałem tych wszystkich tłumaczeń to nie wiedziałem czy bardziej mi się chce śmiać, czy rzygać. I piszę głównie o politycznej stronie całego szitstormu - przecież to jest elementarz PR, jak twojego brata przyłapali na wciąganiu koksu to mówisz "Nie znam tego człowieka", jak twoja żona brała w łapę to mówisz "Raz czy dwa razy ją spotkałem przy oficjalnych okazjach", a nie #muremzaJandą, noż kurwa. Jeszcze jestem w stanie zrozumieć Budkę, bo to facet ograniczony jak wybór piw w Netto, ale Czarzasty broniący Millera jak ostatniego kawałka pizzy to jest, kurwa, jakaś jebana farsa. Z resztą poziom całkowitego nieogarnięcia wszystkich uczestników to jest już wyższa szkoła jazdy, to jest koordynacja na poziomie Minionków. Dżizaskurwajapierdolę, jacy ci ludzie są kataklizmicznie głupi --_- .
Fidel-F2 - 2021-01-07, 07:54
:
Cytat:
Im się te szczepionki poza kolejnością po prostu należały

Orku, nawet ty łykasz pisowską narrację? Kurwa, pora umierać.
Stary Ork - 2021-01-07, 07:56
:
Ale jaką narrację? Wystarczy zobaczyć to piarowe miotanie się jednej strony, to jest amatorszczyzna na poziomie piaskownicy. Paru cwaniaków z wyższych sfer dostało szczepionki poza kolejnością, a teraz nieporadnie próbuje się ich wytłumaczyć. Co w tym trudnego do zrozumienia?
Fidel-F2 - 2021-01-07, 08:02
:
To jest poziom wykroczenia, porównywalny z przejściem na czerwonym.
Stary Ork - 2021-01-07, 08:04
:
To jest poziom publicznego dzbanizmu nieosiągalny dla zwykłych śmiertelników. Dodatkowe punkty i aczika Piekielny nieogar dostaje ode mnie Janda, która jednocześnie twierdzi że uczestniczyła w akcji mającej propagować szczepionki i na tym samym oddechu nadaje że zgodziła się być - to nie jest żart - "królikiem doświadczalnym". Królikiem. Doświadczalnym. Noż kurwa --_- Ci ludzie są serio tak potwornie upośledzeni umysłowo czy po prostu mają całą resztę za kretynów?

Fidel-F2 napisał/a:
To jest poziom wykroczenia, porównywalny z przejściem na czerwonym.


Pewnie, obiektywnie to bździna, ja z tym nie dyskutuję. Ale wydźwięk tej bździny to już inna sprawa.
Fidel-F2 - 2021-01-07, 08:27
:
I to jest właśnie pisowska narracja. Chuj przejebane i pokradzione miliardy, tysiące nadprogramowych trupów, łamanie prawa na pierdyliard sposobów. Problem to że Janda się zaszczepiła. Kurwa, branie udziału w tej dyskusji na poziomie innym niż "kurwa, PiS znów rucha wszystkich w dupę" jest najzwyklejszą żenadą. Nie, że PiS spierdolił kolejną sprawę bo tyle osób co u nas zaszczepiono przez dwa tygodnie Izrael zaszczepił w pierwszych ośmiu godzinach od pozyskania szczepionki. Janda, się zaszczepiła, kurwa Panie!!!
Stary Ork - 2021-01-07, 08:30
:
Fidel, ale wybory się wygrywa nie w sferze faktycznej, tylko symbolicznej. A tu znowu opozycja nie dość że dała się wmanewrować w pozycję Uprzywilejowane elity korzystają ze znajomości, to jeszcze na tej pozycji się okopuje i będzie jej bronić do ostatniego ocalałego neuronu. Przecież to jest żenujące. W takiej sytuacji daje się przekaz "Chuj w dupę Jandzie i Millerowi, nigdy ich nie lubiliśmy, enyujej, jak tam miliony Sasina?", a nie #muremzaMillerem i pierdolety Jaśkowiaka.
Fidel-F2 - 2021-01-07, 08:36
:
Orku, ale dalej, to właśnie pisowska narracja. I nie będę dyskutował, że to są intelektualne platfusy nadstawiające dupę do ruchania. To fakt. Rzecz w tym że nawet na naszym forum, tematem jest "Janda się zaszczepiła!!". Nawet ty wyskakujesz mi z tekstem "należało jej się". Kurwa, PiS rucha jak chce.
Fidel-F2 - 2021-01-07, 08:39
:
Edit. Ale, za chuja nie odcinamy się od Jandy i Millera. Robimy z nich męczenników zbrodniczego reżimu i bojowników za wolność i razem pytamy o miliony Sasina. Oni kurwa chcą, żeby po kolei odcinać się.
Stary Ork - 2021-01-07, 08:43
:
Fidel-F2 napisał/a:
Nawet ty wyskakujesz mi z tekstem "należało jej się".


A co, należało? Fakt jest taki, że wpierdoliła się po znajomości poza koleją. Duperela? Duperela. Ale będą to jej wyciągać za każdym razem kiedy otworzy dziób żeby krzyknąć Konstytucja! albo Wolne sądy!. A w tym czasie PiS będzie nas ruchał na tysiąc nowych sposobów, bo jak w grze pojawi się argument "Wszyscy kradną", to PiS zagrywa kartę "...ale my się przynajmniej z wami dzielimy" i zgarnie całą pulę. Serio, na obecnym etapie jedyny atut jaki ma opozycja demokratyczna to, wybacz wysokie tony, przewaga moralna. To nasza strona ciągnie na hasłach o państwie prawa, praworządności, uczciwości. Tyle że każdy taki szwindelek odbiera nam wiarygodność. A PiS? "Wszyscy kradną...ale my się przynajmniej z wami dzielimy". Tylko tyle i aż tyle. Sorry, musimy być jak żona Cezara, bo inaczej nas do końca rozbroją.

EDIT: Jak Miller ma być męczennikiem reżimu, to ja wysiadam, bijcie się beze mnie. To jest postać którą mogę najwyżej ledwie tolerować o ile siedzi cicho i się nie wychyla, a ty mówisz o braniu skurwla na sztandary.
goldsun - 2021-01-07, 08:44
:
Fidel-F2 napisał/a:
I to jest właśnie pisowska narracja. Chuj przejebane i pokradzione miliardy, tysiące nadprogramowych trupów, łamanie prawa na pierdyliard sposobów. Problem to że Janda się zaszczepiła. Kurwa, branie udziału w tej dyskusji na poziomie innym niż "kurwa, PiS znów rucha wszystkich w dupę" jest najzwyklejszą żenadą. Nie, że PiS spierdolił kolejną sprawę bo tyle osób co u nas zaszczepiono przez dwa tygodnie Izrael zaszczepił w pierwszych ośmiu godzinach od pozyskania szczepionki. Janda, się zaszczepiła, kurwa Panie!!!

Bo to są dwie różne rzeczy. ;-)
Jedną jest to co robi PIS.
A drugą to prezent (nie pierwszy) jaki różne osoby "ze strony opozycji" robią PISowi.
Ja właśnie doszedłem do wniosku, ze Dudy jednak czasami słuchać trzeba. ;-) Bo tak jak wypalił z "Ojczyznę dojną racz nam zwrócić Panie", tak teraz wprost strzelił, że "te elity dały PISowi prezent". Czysta prawda. ;-) Bo dały PISowi prezent - dokładnie tak to należy traktować i PIS skrzętnie z tego prezentu korzysta.
PIS różne rzeczy robi, wielu rzeczy nie ogarnia, ale prawdopodobnie sami by nie wymyślili (albo po prostu nie uwierzyli), że można Miszczaka z TVNu, Jandę i Millera - razem, wciągnąć w taką ustawkę. ;-) Ja nie wierzę w to, ze PIS dałby radę sam takie coś zaaranżować, bo to jest "zbyt dużo szczęścia na raz". ;-)
Do tego wypowiedzi np. Jaśkowiaka są na poziomie dokładnie "im się to należało". Czyli dokładne potwierdzenie argumentu "PIS też kradnie, ale przynajmniej się dzieli" - przekładając na "tamci jak dojdą do rządzenia to nic się nie zmieni w zarządzaniu, ale coś nam będą dodatkowo zabierać".
To jest samozaoranie tych osób. Nie tych które szczepionkę wzięły, bo ich rozumiem (było mało czasu, mało informacji, musieli podjąć decyzję, mogli skorzystać, a da się to wytłumaczyć), tylko tych którzy ich bronią "za wszelką cenę".

Edit: O widzę, ze Ork napisał prawie to samo w międzyczasie.
Fidel-F2 - 2021-01-07, 08:56
:
Ale oczywiście, że im się należało.

Problem polega na tym, że i oni i wy walicie w pisowski bębenek. Oczywiście, że im się kurwa należało, a PiS znów spierdolił. Jak pod to podciągnąć fakty to drugorzędną sprawa, da się to zrobić pewnie na dziesiątki sposobów.. Ale kurwa, tak, należało im się. Jak wszystkim, a PiS znów spierdolił. A najśmieszniejsze, że to obiektywna prawda - należało im się, a PiS znów spierdolił.
Stary Ork - 2021-01-07, 08:57
:
Fidel, jak Ty kurwa nic nie rozumiesz, to witki opadają.
MrSpellu - 2021-01-07, 08:58
:
Stary Ork napisał/a:
EDIT: Jak Miller ma być męczennikiem reżimu, to ja wysiadam, bijcie się beze mnie. To jest postać którą mogę najwyżej ledwie tolerować o ile siedzi cicho i się nie wychyla, a ty mówisz o braniu skurwla na sztandary.


Przypomnij mi proszę jaki jest Twój stosunek do Giertycha.
goldsun - 2021-01-07, 09:00
:
Właściwie to jeszcze jedna rzecz - dość istotna, bo niestety mnie martwi.
PIS dał opozycji już wiele prezentów. Od "im się należało", przez robienie sobie z prawa/procedur wydmuszki, pseudowybory Sasina, Marsze Narodowe, kilkukrotne strzelanie w kobiety i aborcję, kompletny nieogar w temacie pandemii, aż do zamieszek, używania pałek i policji przeciwko demonstrującym i jeszcze wiele innych.
Każdy z tych tematów miał spowodować, ze PIS straci włądzę.
A co opozycja z tego zrobiła? nic!
Opozycja tego nie potrafi w ogóle wykorzystać. To jest coś o czym mówił Kaczyński - Imposybilizm - opozycja nie potrafi być skuteczna.
PIS z każdego prezentu potrafił robić aferę, kręcić nią długo, aż do skutku. Pod tym względem - są po prostu skuteczni i potrafią wykorzystywać potknięcia innych.

I nie Fidel - to nie my walimy w PISowski bębenek. Ja bym Jandy, Zborowskiego itp - bronił. Ale nie w taki sposób jak to robi ten przykładowy Jaśkowiak, bo to jest poziom kompletnej żenady. Janda, Seweryn, Zborowska - bronią się (Zborowska ojca) IMHO sensownie. To inni oddają im "niedźwiedzie przysługi".
Miller zresztą też się broni - w inny sposób - w ramach etapu 0 mogli być szczepieni pacjenci danego szpitala. Co powiedział Miller od razu - "przecież od wielu lat jestem pacjentem tego szpitala". To jest przecież tłumaczenie, które powinno od razu zamykać dyskusję ... i mam jakieś wrażenie, ze właśnie w Millera strzelają o wiele mniej niż w aktorów.
Stary Ork - 2021-01-07, 09:02
:
MrSpellu napisał/a:
Stary Ork napisał/a:
EDIT: Jak Miller ma być męczennikiem reżimu, to ja wysiadam, bijcie się beze mnie. To jest postać którą mogę najwyżej ledwie tolerować o ile siedzi cicho i się nie wychyla, a ty mówisz o braniu skurwla na sztandary.


Przypomnij mi proszę jaki jest Twój stosunek do Giertycha.


Chuj mu w dupę, chwilowo płyniemy na tej samej łódce, ale nadal jest mi obrzydliwy. Choć w odróżnieniu od Millera przynajmniej się do czegoś przydaje.
MrSpellu - 2021-01-07, 09:05
:
No i to jest ta sama sytuacja. Jak Leszka wykopiesz z łódki, i innych takich, to w końcu nie będzie komu wiosłować.
Chuj, że teraz wiosłowal w drugą stronę.
Stary Ork - 2021-01-07, 09:06
:
Ale to jeszcze nie znaczy że mam za niego umierać, c'nie. Jak przestaje być wsparciem a zaczyna być balastem, to za burtę. Albo przynajmniej pod pokład, dopóki szambo nie spłynie.
dworkin - 2021-01-07, 10:12
:
Stary Ork napisał/a:
Fidel-F2 napisał/a:
To jest poziom wykroczenia, porównywalny z przejściem na czerwonym.


Pewnie, obiektywnie to bździna, ja z tym nie dyskutuję. Ale wydźwięk tej bździny to już inna sprawa.

W Polsce ta bździna symbolizuje jednak bardzo realną patologię systemu. Taką znacznie bliższą ciału niż milionowa korupcja gdzieś na szczytach czy przepychanki między przedstawicielami wyższych klas. Bo kiedy moja babka musi czekać na endoprotezę 3 lata, a na tomografię 7 miesięcy, rektor WUM wpisuje Jandę na jutro. Sama w wywiadzie przyznała, że na Banacha (szpital uniwersytecki) biega co chwilę, gdy tylko czuje potrzebę (np. nadwyręży głos) i wszyscy ją tam znają. Dlatego też wg niej to do niej zadzwonili (po promocje), gdy tylko pojawiły się szczepionki na magazynie.

Tymczasem zaś grillowania łzeelit ciąg dalszy - https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,173952,26662204,adwokaci-chca-byc-szczepieni-w-grupie-0-ryzyko-zarazenia.html - ten temat nie umrze nigdy.
Cytat:
Dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie Mikołaj Pietrzak zaapelował do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego o to, by adwokaci zostali zaliczeni do grupy "0", która jako pierwsza szczepiona jest przeciwko koronawirusowi. Jak tłumaczy dziekan, zadania wykonywane przez adwokatów wiążą się z "licznymi kontaktami z różnymi grupami osób".

I teraz nie wiem, czy to agent Kaczora, czy faktycznie wierzy w to, co napisał. Przecież każdy racjonalnie myślący człowiek z jakimkolwiek doświadczeniem życiowym uzna to za bzdurę i brak godności. Czy więc prawnicza elita obiektywnie przecietny tryb pracy odczuwa w swoim przypadku jako dzwiganie nieznanego zwyklym Polakom brzemienia? Nawet nauczyciele nie sa w grupie 0, a nie trzeba byc epidemiologiem, by stwierdzic, ze zagrozienie w ich przypadku jest znacznie większe.
toto - 2021-01-07, 10:21
:
Znając życie, to w kolejce do przodu przesuną się górnicy. :badgrin:
Stary Ork - 2021-01-07, 11:02
:
dworkin napisał/a:
W Polsce ta bździna symbolizuje jednak bardzo realną patologię systemu. Taką znacznie bliższą ciału niż milionowa korupcja gdzieś na szczytach czy przepychanki między przedstawicielami wyższych klas.


O, to, to. Tymczasem Marcelina Zawisza poinformowała, że wg jej wiedzy salowe w szpitalu WUM nie dostały propozycji zaszczepienia się w grupie 0, ale do celebrytów dzwoniono na wyprzódki. Czekam na dalszy rozwój wydarzeń.
Fidel-F2 - 2021-01-07, 11:41
:
Lecę A2, zaraz skręcam.
Stary Ork - 2021-01-07, 11:43
:
Szerokości, Boży szaleńcze //orc
Trojan - 2021-01-07, 12:26
:
leci po ostatnie szczepionki w promocji :)
Stary Ork - 2021-01-07, 12:40
:
A2 to śliska trasa, jak się zapędzisz, możesz się obudzić w Mińsku albo w Berlinie //mysli .
Beata - 2021-01-09, 09:59
:
PiS nowelizuje Kodeks postępowania ws. o wykroczenia. Najważniejsza zmiana: nie będzie można odmówić przyjęcia mandatu. Albowiem "odmowa przyjęcia mandatu niejednokrotnie ma charakter impulsywny i nieprzemyślany" - to cytat z uzasadnienia projektu.
https://orka.sejm.gov.pl/Druki9ka.nsf/0/99776233708F7C2AC12586570055871C/%24File/866.pdf (s. 12).
//facepalm
Fidel-F2 - 2021-01-09, 10:30
:
Co za skurwysyny.
goldsun - 2021-01-09, 11:58
:
Od dawna przecież wiadomo, że minimum Zero, ale i reszta rządzących, wolą, gdy "z definicji jesteś winny dopóki nie udowodnisz swojej niewinności". To tylko kolejny kamyczek, który do tego prowadzi.
Romulus - 2021-01-09, 12:04
:
Beata napisał/a:
PiS nowelizuje Kodeks postępowania ws. o wykroczenia. Najważniejsza zmiana: nie będzie można odmówić przyjęcia mandatu. Albowiem "odmowa przyjęcia mandatu niejednokrotnie ma charakter impulsywny i nieprzemyślany" - to cytat z uzasadnienia projektu.
https://orka.sejm.gov.pl/Druki9ka.nsf/0/99776233708F7C2AC12586570055871C/%24File/866.pdf (s. 12).
//facepalm

Tak niezgodne z konstytucją, że aż w oczy boli.

Ale czy to jest próba odciążenia sądów od wykroczeń? A gdzie sądy pokoju, co to je księżniczka Kinga projektuje? :mrgreen:
Cintryjka - 2021-01-09, 19:34
:
Konstytucja? Nie ma takiego źródła prawa jak konstytucja. Jest konferencja prasowa.
toto - 2021-01-09, 19:52
:
Po co sąd? Niech strony napierdalają się na gołe klaty. :badgrin:
dworkin - 2021-01-10, 10:15
:
https://twitter.com/macieJasinski/status/1347662633542021124

Cytat:
Prześladowań uczniów ciąg dalszy. Jeden z uczniów ZSB w Opolu został wezwany do dyrekcji gdzie usłyszał, że za udostępnienie obrazka po prawej [Papaj na tęczowym tle] sprawa zostaje zgłoszona na policję i do prokuratury. Odsunięto go również od pomocy technicznej przy apelach i od radiowęzła.


Stary Ork - 2021-01-11, 07:03
:
Romulus napisał/a:

Tak niezgodne z konstytucją, że aż w oczy boli.


O tym decyduje Trybunał Przyłębski, a nie jakiś randomowy Romulus z internetów --_- .
Trojan - 2021-01-15, 16:02
:
tak sę paczę na to Ranczo
toż to manifest polityczno-programowy PiSu. Scenarzyści rozpisali co i jak....
resztę dopisało życie.
krwa
dworkin - 2021-01-26, 11:45
:
To jest juz zbyt mocne: https://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,26721371,punkty-za-walke-z-aborcja.html

Cytat:
Za napisanie wiersza czy nagranie piosenki o tematyce antyaborcyjnej uczniowie mogą dostać dodatkowe punkty na świadectwie - zadecydowało małopolskie kuratorium oświaty, twierdząc, że taki konkurs opiera się na wiedzy (...)

To kurator oświaty decyduje co roku, które konkursy punktować. Oprócz kuratorium w Krakowie na przyznanie dodatkowych punktów za konkurs antyaborcyjny zdecydowały się kuratoria w Lublinie, Katowicach i Białymstoku (...)

W ubiegłym roku mazowieckie kuratorium oświaty postanowiło przyznawać uczniom dodatkowe punkty na świadectwie za konkurs na palmę wielkanocną oraz śpiewanie kolęd i pastorałek.

MrSpellu - 2021-01-26, 12:12
:
Szukam rymu do "skrobanie", ale nie "pukanie" bo to zbyt łatwe i oczywiste.
MrSpellu - 2021-01-26, 12:15
:
"Kazanie" ma potencjał.
"Jebanie" także.
Trojan - 2021-01-26, 12:16
:
frezowanie
MrSpellu - 2021-01-26, 12:26
:
Wygłosił raz ksiądz kazanie,
Jak bardzo złe jest skrobanie.
Z ambony klątwy na lewackie kurwy miotał,
a potem w zakrystii ministranta łomotał.
Takie to było jebanie.

Punkciki na świadectwie będą?
Trojan - 2021-01-26, 12:32
:
niezłe ;)
podkradam
[ale przestrzegam praw własności intelektualnej!]
Stary Ork - 2021-01-26, 12:57
:
To ja mam covera.

Przebrzydła a
Abo
Aborcjonistka, la la la
Jej usta drżą, la la la la
Jej włosy tlą, la la la la
Gdy dymu kłąb, la la la la
Ze stosu tryska

Nad czołem jej pochyla się Szatan tuż tuż
Bo oto ta chwila przyszła już
Gdy ojciec inkwizytor pochodnią da znak
A ona - spalona - ona wrzaśnie tak... <ojesujesu nieczyt>

KS - 2021-01-26, 13:08
:
MrSpellu napisał/a:
Wygłosił raz ksiądz kazanie,
Jak bardzo złe jest skrobanie.
Z ambony klątwy na lewackie kurwy miotał,
a potem w zakrystii ministranta łomotał.
Takie to było jebanie.

Punkciki na świadectwie będą?

taa... 21 od drogówki
BG - 2021-01-26, 13:16
:
https://gorlice24.pl/pl/19_wiadomosci_z_regionu/652_gmina_gorlice/9163_ropica-polska-ksiadz-kaze-podpisywac-mlodziezy-szokujace-oswiadczenia.html - najpierw to, a potem antyaborcyjne wiersze/piosenki w zamian za dodatkowe punkty na świadectwie.

Brakuje jeszcze tylko podpisywania deklaracji o popieraniu PiS-u przez kandydatów do bierzmowania. Wtedy już byłby komplet. Dobitnie i jednoznacznie pokazujący upartyjnienie polskiego Kościoła.

Choć z drugiej strony, jest to skutek podejścia KK do kwestii tzw. posłuszeństwa wiary. Skoro polski episkopat potępił strajk kobiet, to wierni mają obowiązek słuchać swoich biskupów i zrobić to samo. Inaczej są heretykami.
https://www.youtube.com/watch?v=TvPGzcChvL0
KS - 2021-01-26, 13:22
:
I dobrze kurwa. Niech tak robią. W końcu ludzie powiedzą a chuj z waszymi sakramentami.
Trojan - 2021-01-26, 13:24
:
temu mamy promocję tępych jednostek
ulubieńcy kościoła.
dworkin - 2021-02-03, 17:31
:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,26751206,jak-solidarna-polska-chce-pomoc-kobietom-z-wadami-letalnymi.html

Cytat:
W ubiegłym tygodniu Solidarna Polska przygotowała projekt ustawy, która ma zagwarantować odpowiednią pomoc dla kobiet w ciąży, u których wykryto letalne wady płodu. Wciąż nie wiadomo, co dokładnie znajduje się w dokumencie, ale o kilku szczegółach opowiedziała rzeczniczka Ministerstwa Sprawiedliwości Agnieszka Borowska. - [Kobieta - red.] będzie miała na przykład osobny pokój, możliwość wypłakania się, możliwość spotkania z psychologiem - powiedziała w rozmowie z TVN24.

Dobre pany.
Trojan - 2021-02-03, 18:50
:
Cytat:
będzie miała na przykład osobny pokój, możliwość wypłakania się



chwyta za serce ten ludzki gest tej nieludzkiej władzy
MrSpellu - 2021-02-04, 07:36
:
Spierdalać, tylko dokąd?
Romulus - 2021-02-04, 07:45
:
Będę wredną klasistowską świnią. Ale napiszmy to sobie szczerze - kato talibańskie prawo aborcyjne uderzy głównie w katolicki elektorat PiS. I to ten najbiedniejszy, najsłabiej wyedukowany. Bo kobiety, które będzie stać na to, pojadą za granicę, gdzie w cywilizowanych warunkach usuną ciążę. Organizacje pomagające kobietom w dokonaniu aborcji wszystkim nie pomogą. Zresztą, policja religijna zaraz zacznie je atakować. Świadomi rodzice będą edukować swoje dzieci, jeśli chodzi o antykoncepcję.

Dzieci w Polsce będzie jeszcze mniej, bo decyzja o ciąży w tym kraju to teraz może być loterią, jak w średniowieczu - matka przeżyje, lub umrze.

Jeśli o mnie chodzi to jestem pozbawiony sentymentów. Im mniej Polaków, tym lepiej.
toto - 2021-02-04, 08:01
:
MrSpellu napisał/a:
Spierdalać, tylko dokąd?
No właśnie, dokąd? Gdyby było mi finansowo chujowo, to nie byłoby problemu z decyzją. A że nie jest źle, to jednak trochę trudniej. Bo to nie chodzi tylko o pieniądze, nawet nie tylko o rodzinę i bliskich znajomych. Ale o całe zanurzenie w kulturze. Załóżmy, że przeprowadzam się do Szwecji i pracuję w swojej branży (myślę, że raczej realne). Niby wszędzie lub prawie wszędzie dogadam się po angielsku, ale należy nauczyć się języka miejscowego. Ale nie nadrobię całego procesu dorastania w takim kraju. Zawsze będę "obcy", nawet jeśli zaakceptowany i jakoś zasymilowany. Nie będę rozumiał wielu rzeczy, które lokalsi po prostu wiedzą od zawsze. Studia to chyba ostatni moment na taki wyjazd do innej kultury, żeby mieć jeszcze szansę na integrację (też niepełną).
Inną motywację może mieć rodzina z dziećmi, tutaj wygrać mogą względy potencjalnie lepszej przyszłości dla potomków i wtedy zaciśnięcie zębów na własne niewygody, praca nad integracją, w tym kulturalną, dzieci. W takiej sytuacji im młodsze dzieci, tym łatwiej.

e:
Z drugiej strony mam też łatwiej. Jakbym miał zmienić otoczenie, to nie muszę się martwić emocjami dorastających dzieci. Bo nie oszukujmy się, o ile im będzie łatwiej się zintegrować niż dorosłym, to też nie każdemu się uda, a wiele dzieciaków przeżyje bolesne zderzenie ze ścianą w nowym kraju.
MrSpellu - 2021-02-04, 08:26
:
No własnie wpierdolenie się w taka kulturową ścianę może spowodować, że szybko zatęsknię za tym smutnym grajdołem. Jestem za stary, zbyt wygodny oraz zbyt leniwy na drastyczne zmiany.
utrivv - 2021-02-04, 08:31
:
Gdzie wy chcecie jechać?
Czeka Chopin w Łazienkach, spuścił głowę bo płacze, czeka król na kolumnie by wrócili tułacze. Zresztą jakbyście mogli być szczęśliwi, teraz, po utracie Indii? //panda
Fidel-F2 - 2021-02-04, 09:39
:
Cytat:
Polaków, tym lepiej.
całkiem się zgodzę z tym, że Polaków zamieniłbym na ludzi
Stary Ork - 2021-02-04, 10:06
:
Romulus napisał/a:
Świadomi rodzice będą edukować swoje dzieci, jeśli chodzi o antykoncepcję.


Chciane ciąże też mogą skutkować płodem z anacefalią, więc tutaj antykoncepcja ma słaby związek.

A tak z trochę innej beczki - czteroletni rządowy program wspierania rozrodczości przy użyciu naprotechnologii właśnie się zakończył, ale od 2019 roku MZ nie zbiera już danych dotyczących jego skuteczności i wydaje kasę w ciemno. Do 2018 roku (czyli na półmetku) akcja przyniosła oszałamiające rezultaty w postaci 70 (słownie: siedemdziesięciu) ciąż, dla porównania wcześniejszy trzyletni program finansowania in vitro (który PiS spuścił w sedesie) przyniósł 21000 (słownie: dwadzieścia jeden tysięcy) urodzeń. No kto by się mógł spodziewać? //panda Na program in vitro poszły 244 miliony, na PiSi szamanizm 98 milionów, czyli jedna ciąża z in vitro kosztowała podatników siakieś 11,5 tysiąca złotych, natomiast jedna wymodlona ciąża - 1 400 000 PLN (700 tysięcy, jeśli ekstrapolować skuteczność z pierwszej połowy programu na całość). Jak wydawać, to z rozmachem. Ja rozumiem, że w Polsce naturalnie nie występują spływy piroklastyczne, ale może jeden tyci-tyciutki na Nowogrodzką?
MrSpellu - 2021-02-04, 10:31
:
Haczyk polega na tym, że musisz to wymodlić.
Stary Ork - 2021-02-04, 11:34
:
Mojego zapału nie starczy nawet na niedużą cofkę z dzielnicowego kolektora ściekowego --_-
KS - 2021-02-04, 11:48
:
Romulus napisał/a:
Będę wredną klasistowską świnią. Ale napiszmy to sobie szczerze - kato talibańskie prawo aborcyjne uderzy głównie w katolicki elektorat PiS. I to ten najbiedniejszy, najsłabiej wyedukowany. Bo kobiety, które będzie stać na to, pojadą za granicę, gdzie w cywilizowanych warunkach usuną ciążę.

Ale kobiety z pisowskiego matecznika na Słowację mają rzut beretem. Po prostu dajemy zarobić braciom Słowianom.

Stary Ork napisał/a:
czteroletni rządowy program wspierania rozrodczości przy użyciu naprotechnologii właśnie się zakończył

i wrócimy do starych, sprawdzonych metod, czyli przekłuwania prezerwatyw.
MrSpellu - 2021-02-04, 12:32
:
Stary Ork napisał/a:
Mojego zapału nie starczy nawet na niedużą cofkę z dzielnicowego kolektora ściekowego --_-

Not enough mana //spell
Trojan - 2021-02-04, 13:01
:
zamkną granice !
i chuj w dupe zaściankowi
niech rodzą - oby zdrowe, żyją w biedzie i czekają na zasiłek, póki jeszcze pis ma z czego ukraść.
goldsun - 2021-02-12, 17:08
:
Hehehe
Nauka? jaka nauka - religia i kolesie się liczą, a nie żadna tam nauka.
Czarnek i Kaczyński nic nie umieją i sobie radzą bez tej całej nauki ...
https://www.prawo.pl/stud...ura,506410.html

Punktacja za cytowanie w czasopismach naukowych ustalana jest przez MEN. Od zdobytych punktów zależą jakieś granty itp.
Punktacja zawsze była na podstawie ustaleń odpowiedniej komisji.
Ale Pan Czarnek wie lepiej od tej komisji i dołożył sobie swoje czasopisma + czasopisma krewnych i znajomych królika ... w dodatku od razu z maksymalną punktacją ...
Są to zazwyczaj czasopisma związane z KUL, religią, teologią, wiadomym panem z Torunia, lub prowadzone przez innych odpowiednich znajomych + czasopismo które niedawno zaczął wydawać któryś jedyny słuszny sędzia od ministra Z.
Komisja grzecznie stwierdziła, że te czasopisma zostały dodane "bez żadnego trybu" i bezprawnie. ;-) A ciekawe czy komisja wie kto aktualnie tworzy prawo ... ;-)

P.S. Pan Czarnek widzę, że jedzie po bandzie bez hamulców - tyle co stwierdził, ze już uzgodnił z Episkopatem maturę z religii ... (dość charakterystyczne było właśnie to, że ustalał to z Episkopatem, a nie rządem, ludźmi, nauczycielami, uczniami, czym kimkolwiek innym ...)
Romulus - 2021-02-12, 18:09
:
Wszystkich już znudziły kryzysy w Zjednoczonej Prawicy. Ale obserwowanie tego pojedynku Gowina z Kaczyńskim jest na swój sposób pokrzepiające. Cudów nie będzie, nie skleją się. Albo PiS brutalnie rozłoży partię Gowina, albo ta koalicja w kolejnych wyborach już nie wystartuje. Na razie, chyba wygrywa Gowin. Bo pucz Bielana został chyba powstrzymany. Gowin opuścił radę koalicji, bo chyba JarKacz nie uznaje go za przywódcę partii. :) Bosko, po prostu bosko.
dworkin - 2021-02-12, 19:56
:


To nie może być wyrachowanie, jest zbyt głupie. To autentyczny fanatyczny debilizm. Po 20 minutach tweet zostal usuniety, lecz nie na dlugo zatrzymal Suskiego przed kolejnym aktem samookaleczenia rozumu: https://twitter.com/mareksuski/status/1360248396418699268
Stary Ork - 2021-02-15, 07:33
:
Radom nie jest Sosnowcem Mazowsza tylko dlatego, że Sosnowiec już jest Sosnowcem Mazowsza. Suski nie wziął się znikąd //orc
Beata - 2021-02-15, 22:21
:
Dziś pojawił się komunikat, że nauczyciele akademiccy z mojej Alma Mater mogą się zgłaszać, a zakład załatwi im szczepienia. Oczywiście, nie ma ani słowa o pracownikach administracji. No to weszłam do faków na rządowej stronie, żeby o administracji uczelnianej doczytać (bo nie wiem, może jesteśmy niezarażalni). A tam napisane: "nie zapomnieliśmy o was".
//facepalm
No super. Mam nadzieję, że kwiaty wyślą.
Trojan - 2021-02-15, 22:48
:
Przyślą wirus+
KS - 2021-02-16, 00:25
:
goździk na 8 marca
utrivv - 2021-02-16, 07:21
:
Bacz czy po szczepieniu telewizory nie przestają przy tobie działać... :badgrin:
Fidel-F2 - 2021-02-16, 07:44
:
Ale do nauczycieli jest AstraZeneca, która w zasadzie nie działa.Beata, nie marudź.
utrivv - 2021-02-16, 08:50
:
Fidel-F2 napisał/a:
Ale do nauczycieli jest AstraZeneca, która w zasadzie nie działa.Beata, nie marudź.

toto - 2021-02-16, 15:56
:
Fidelu, to ciekawe. Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
Fidel-F2 - 2021-02-16, 17:00
:
Nie chce mi się. Poszukaj jeśliś ciekaw.
utrivv - 2021-02-16, 20:03
:
toto napisał/a:
Fidelu, to ciekawe. Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
Na pewno nie działa na te nowe odmiany, pozostałe szczepionki dają odporność także na te nowe mutacje. Mutacje które jak wiemy już w Polsce są...
Trojan - 2021-02-16, 22:26
:
opinia farmaceuty przyszpitalnego z Londku Zd.
Cytat:
Nominalnie jest gorsza od Pfizera ale procenty skuteczności z badań klinicznych są w zasadzie nieporównywalne (inne protokoły badawcze, inne definicje, inne pomiary itd itp), całkiem skutecznie chroni przed ciężką chorobą (nie pamiętam o ile a nie chce mi się teraz szukać), o około 66% zmniejsza zaraźliwość, jest skuteczna wobec brytyjskiego wariantu, jest najprawdopodobniej znacznie mniej skuteczna wobec wariantu z RPA choć dopóki nie zobaczę peer reviewed publikacji to podchodzę do rewelacji stamtąd z odrobiną sceptycyzmu.
Co ciekawe im kto młodszy to tym częściej ma działania niepożądane co może ale nie musi sugerować że im jesteś młodszy to tym skuteczniejsza jest.
Została dopuszczona przez Europejską Agencję Medyczną bez ograniczeń wiekowych to znaczy od 18 lat, została zarekomendowana przez WHO również dla wszystkich powyżej 18 lat i to w schemacie brytyjskim czyli druga dawka po 8-12 tygodniach.

toto - 2021-02-17, 08:03
:
Generalnie nawet jeśli działa słabiej niż szczepionki Pfizera czy Moderny, to wciąż zdaje się dawać całkiem dobrą ochronę. Warte świeczki może być już sprawienie, że znacząco zredukuje procent ciężkiego przebiegu choroby i zmniejszy przenoszenie wirusa dalej.

Ja już czekam w blokach na swoją kolej, gdzieś między 2023 a 2025 rokiem. --_-
fdv - 2021-02-17, 09:53
:
toto napisał/a:

Ja już czekam w blokach na swoją kolej, gdzieś między 2023 a 2025 rokiem. --_-


High Five u mnie podobnie jak mówiłem sowim znajomym tacy jak my to pewnie dopiero po bezrobotnych będą szczepieni na samiuteńkim końcu.
Romulus - 2021-02-19, 17:40
:
Och, a wy o szczepionkach. A tu ciekawsze rzeczy się dzieją. PiS nie chce dymisjonować wiceministrów od Gowina, którzy się zbuntowali. Bielan chce walczyć w sądzie. A Gowin się głowi, co tu dalej robić. Udawać, że nic złego się nie stało i przełknąć, że PiS go rozgrywa, czy pójść na całość.

To są rzeczy istotne. :)

Do tego ziobryści chcą własnego prezydenta Rzeszowa i wystawili kandydata od siebie, co nie podoba się PiS.

Coś czuję, że cudu potrzeba, aby jeszcze jakąś większą deformę przepchnęli przed 2023 r.
utrivv - 2021-02-19, 21:45
:
Romulus napisał/a:
PiS nie chce dymisjonować wiceministrów od Gowina, którzy się zbuntowali. Bielan chce walczyć w sądzie. A Gowin się głowi, co tu dalej robić.
Ktoś tam się wypowiadał że to był tylko element negocjacji, wiedzieli od razu że nie ma szans na to odwołanie :badgrin:
Człowiek chcąc nie chcąc śledzi tę polska telenowelę ale po co się tym emocjonować?
Trojan - 2021-02-19, 22:00
:
szykuję zapas czipsów na czas gdy dziad zdechnie
Romulus - 2021-02-26, 16:45
:
Po ujawnieniu taśm Obajtka PiS już nie ma wyjścia - ten współczesny Dyzma musi zostać premierem. :-P
Trojan - 2021-02-26, 17:41
:
będziemy jeszcze o Vateuszu mówić jako o "mężu stanu"
:)
Fidel-F2 - 2021-02-26, 19:04
:
Chyba ty
Stary Ork - 2021-02-26, 20:10
:
Ale to jest wyłącznie kwestia punktu odniesienia, as in Co prawda ten Morawiecki, co był premierem 15 lat temu, nie powiedział w życiu słowa prawdy, ale przynajmniej nie zbombardował napalmem Pol-and-rocka ani nie ukrzyżował 55 tysięcy lesbijek wzdłuż drogi z Częstochowy do Torunia //mysli . *
goldsun - 2021-02-26, 20:41
:
Stary Ork napisał/a:
Ale to jest wyłącznie kwestia punktu odniesienia, as in Co prawda ten Morawiecki, co był premierem 15 lat temu, nie powiedział w życiu słowa prawdy, ale przynajmniej nie zbombardował napalmem Pol-and-rocka ani nie ukrzyżował 55 tysięcy lesbijek wzdłuż drogi z Częstochowy do Torunia //mysli . *

... jeszcze ...

A tak serio, to się mocno zastanawiam który z nich mógłby być gorszy. Na razie obstawiałbym remis. Bo aktualny premier przecież też ma na swoim koncie "dziwne" interesy, majątek przepisany na żonę, którego nie ujawnił i jeszcze kilka "ciekawostek" ... już niektórzy zapomnieli? Jego wypowiedzi "u sowy" też już zapomniane?
KS - 2021-02-26, 21:19
:
goldsun napisał/a:
Jego wypowiedzi "u sowy" też już zapomniane?

Jak PiS ogłosi program "Miska ryżu plus" to se ludzie przypomną.
Trojan - 2021-02-26, 21:25
:
na razie działa Koryto+
m_m - 2021-03-02, 12:59
:
Czyżby wstęp do koalicji?
https://www.polsatnews.pl...misja-od-74500/
A myślałem że już bardziej skurwić się nie można.
Trojan - 2021-03-02, 13:06
:
wszyscy artyści to prostytutki
Stary Ork - 2021-03-02, 13:30
:
Ja bym Kukiza o bycie artystą nie pomawiał.
Trojan - 2021-03-02, 13:48
:
to że się skurfił nie znaczy że trzeba wymazać Jeżowa.
Trojan - 2021-05-19, 02:01
:

Trojan - 2021-05-31, 17:30
:
Jak ja was kurwy nienawidzę
I jak ja wami kurwy gardzę
Jak ja się za was kurwy wstydzę
Gdy za granicę czasem zajrzę

Jak ja się wami kurwy brzydzę
Jak ja was dobrze kurwy znam
Jak ja się bardzo ludziom dziwię
Którzy wybrali taki chłam

To wszystko czego się dotkniecie
Od razu obracacie w pył
Szarańcza przy was to jest bajka
Bo cały kraj już zgnił

Rozpasłe mordy, krzywe ryje
Kurestwo wszędzie tam gdzie wy
Jak ja was kurwy nienawidzę
Jak do was bym z kałacha bił

A nawet jak wam plunąć w twarz
To wy mówicie że deszcz pada
Jebana wasza partia mać
Co mi ojczyznę okrada

Nadejdzie kiedyś taki czas
Za wszystko kurwy zapłacicie
W helikoptery wsadze was
I nigdy już tu nie wrócicie
Rashmika - 2021-05-31, 18:11
:
Co ci prostytutki zrobiły?
ASXnew - 2021-05-31, 18:18
:
Syfilis? //mysli
Beata - 2021-05-31, 19:12
:
Trojanie, utwór Twojego autorstwa?
Trojan - 2021-05-31, 19:44
:
Beata napisał/a:
Trojanie, utwór Twojego autorstwa?


w żadnym wypadku. Wśród licznych talentów, rym akurat nie jest moim atutem.

to Kukiz.

:)
toto - 2021-05-31, 19:53
:
To w ramach docenienia posła-niegdyś-muzyka?
Beata - 2021-05-31, 19:59
:
Trojan napisał/a:
Beata napisał/a:
Trojanie, utwór Twojego autorstwa?


w żadnym wypadku. Wśród licznych talentów, rym akurat nie jest moim atutem.

to Kukiz.

:)

Nie uważasz, że tę informację należałoby umieścić zaraz pod tekstem? Najlepiej razem z rokiem publikacji, żeby był kontekst.
ASXnew - 2021-05-31, 20:04
:
Kukiz sam stał się "kurwą" o której niegdyś pisał/piał :-P
Trojan - 2021-05-31, 20:16
:
Beata napisał/a:
Trojan napisał/a:
Beata napisał/a:
Trojanie, utwór Twojego autorstwa?


w żadnym wypadku. Wśród licznych talentów, rym akurat nie jest moim atutem.

to Kukiz.

:)

Nie uważasz, że tę informację należałoby umieścić zaraz pod tekstem? Najlepiej razem z rokiem publikacji, żeby był kontekst.


nie ukrywam że zaskoczony jestem że nie kojarzycie tekstu-kontekstu :)

to było o SLD
ale jak widać pasuje jak ulał.
oryginał
https://www.youtube.com/watch?v=Q8tWkfyfmig

i aktualizacja
https://www.youtube.com/watch?v=Xhr-PdAOBTM


a tu jeszcze krótki przewodnik:
https://bezprawnik.pl/pawel-kukiz-splunac-w-twarz/
[w skrócie - nie nie można ]
Beata - 2021-05-31, 20:49
:
Nie muszę kojarzyć. Ale informację chciałabym dostać pełną.
Trojan - 2021-05-31, 22:40
:
ok. na przyszłość zapamiętam ;)
Rashmika - 2021-06-01, 10:30
:
Trojan, kukiz to palant, kiedyś jechał po księdzu proboszczu, a dziś mu dupę liże, tak że wiesz, kurwa kurwie łba nie urwie.
ASXnew - 2021-06-01, 10:53
:
Podobno "tylko krowa zdania nie zmienia", a (lepsze) życie kosztuje (więcej), przeto "cel uświęca środki" ;)
Trojan - 2021-06-01, 11:57
:
Rashmika napisał/a:
Trojan, kukiz to palant, kiedyś jechał po księdzu proboszczu, a dziś mu dupę liże, tak że wiesz, kurwa kurwie łba nie urwie.


wiem wiem
nigdy nie byłem wyborcą Kukiza - choć widziałem w nim alternatywę dla katonormalsów. Wyszło jak wyszło.

Ewolucja Kukiza - od punkowca przez kontestatora po parlamentarnego fluffera. Kto wie... może prezydentem nawet zostanie.
Homo Sapiens -->Homo Electus
m_m - 2021-06-01, 12:12
:
Prezydentem? Nie.
Ale przyznam że wtedy gdy startował na to stanowisko, głosowalem na niego, dla jaj, żeby zobaczyć co będzie jak wygra. Wtedy jeszcze nie wiedziałem że z Kukiza taki dziad, ale widziałem w jego pijackich oczach determinację. Teraz, jak już napisaliście, jest tym, kim jest.
Fidel-F2 - 2021-06-01, 12:20
:
To palant, mówiłem od początku.
Rashmika - 2021-06-01, 12:58
:
Trojan napisał/a:
katonormalsów


jprdl.
To oksymoron.
Rashmika - 2021-06-01, 13:06
:
m_m zawsze mam polew jak ktoś głosuje na piosenkarzy albo gości z showbiznesu. Dzieci we mgle. Może teraz dla jaj Hołownia?
m_m - 2021-06-01, 13:51
:
Taaa...a reszta polityków jest poważna.
Rashmika - 2021-06-01, 14:00
:
My chociaż bądźmy. Jaki naród taka polityka.
m_m - 2021-06-01, 14:03
:
Ale tak poważnie poważnie, to dzisiaj nie mam na kogo głosować, pewnie będzie tak, że wybiorę tych, którzy maja największą szansę odsunąć Kaczystów od władzy.
KS - 2021-06-01, 17:58
:
m_m napisał/a:

Ale przyznam że wtedy gdy startował na to stanowisko, głosowalem na niego, dla jaj, żeby zobaczyć co będzie jak wygra.

Bo myślałeś, że twój głos zadecyduje? :mrgreen:
m_m - 2021-06-01, 19:56
:
Każdy głos jest ważny :mrgreen:
Beata - 2021-06-02, 20:31
:
Pan Janusz Cieszyński (ten od zakupu respiratorów od handlarza bronią) będzie teraz ministrem cyfryzacji i razem z panem Sasinem będzie nadzorował wdrażanie PURDE oraz PUH (publicznej usługi rejestrowanego doręczenia elektronicznego oraz publicznej usługi hybrydowej) przez Pocztę Polską. Gdyż powstanie od 1 lipca 2021 r. Narodowa Skrzynka E-mail na poczcie. I tam urzędy wszelakie (ZUS, skarbowy, sądy) będą przysyłały korespondencję do obywateli, co to do tej pory wysyłana była poleconymi. I obywatel będzie mógł elektronicznie odpowiedzieć. Takie ułatwienie. Jeśli obywatel nie będzie odbierał, bo dla naprzykładu nie ma komputera, to poczta weźmie i wydrukuje mejla, a obywatelowi przyśle awizo, co by się pofatygował na pocztę, gdzie odbierze se rzeczony wydruk. Oczywiście, obywatel będzie musiał złożyć wniosek, żeby mu przydzielono Narodowy Adres Mejlowy.
I teraz najlepsze. Za tę usługę obywatel nic nie zapłaci (hehehe... akurat!), zaś Poczta Polska dostanie z budżetu (pani płaci, pan płaci) 3,75 zł plus VAT za jeden list elektroniczny, a jeśli usługa hybrydowa (z drukowaniem i awizem) to 6 PLN plus VAT.
Dlaczego tyle? Bo:
„Należy podkreślić, że obecnie nie istnieją jeszcze dane historyczne (koszty operacyjne związane ze świadczeniem usługi, wolumen korespondencji /../), które umożliwiłyby oparcie metodologii o miarodajne dane rynkowe. Z tego względu projektodawca odniósł opłaty za usługi do najniższej opłaty za porównywalne usługi tradycyjne, tj. najtańszej przesyłki poleconej z potwierdzeniem odbioru".
No. Do tej pory nikt mejli nie dostarczał. Tak se latały luzem po internetach. Na całym świecie. Taka sytuacja. Jezdeśmy Prekursorami, a rozwiązanie jest propopypowe (prototypowe?). Bardzo mię się podoba ten Narodowy Propopyp.
Najbardziej mię się podoba rezygnacja z zachowania tajemnicy korespondencji - nie trzeba już będzie nad parą otwierać poleconych. To znaczące ułatwienie.
No i będziemy mieć najdroższe mejle na świecie. No i hybrydę, czyli mejla z wydrukiem i awizem. Polak potrafi. Btw, ciekawość mię źre: kiedy i za ile rząd postanowi obywatelowi wydrukować cały internet?

Kurwa, obecnie rządzący w pierwszym roku rozpier... 135,5 mln zł naszych pieniędzy, w drugim - 297 mln zł, w trzecim - 460,2 mln zł, a potem już co roku 533,1 mln zł.
Jednej rzeczy nie zrozumiałam. Gdyż wyszło mi, że to dotacja dla Poczty Polskiej ma być. Ale w tym samym projekcie stoi napisane, że podmioty, które będą te mejle wysyłały (docelowo 68 tys. podmiotów publicznych) będą mogły dostać rabat. Jeśli wyślą rocznie 3 mln mejli - 10%, a jeśli powyżej 10 mln, to aż 15%. Czyli będą płacić Poczcie drugi raz?

No. Ale przynajmniej się wyjaśniło, dlaczego tyle drzew się wycina.
Trojan - 2021-06-02, 20:37
:
to musi jebnąć.
ale ogólnie podoba mi się pomysł krzynki narodowej :)
Fidel-F2 - 2021-06-02, 20:48
:
w deseczkę
utrivv - 2021-06-02, 20:55
:
Marudzicie a to jest w ogólności bardzo dobry pomysł, wysyłanie poleconych na fikcyjne adresy to jest rak który trawi Polskę, tego raka trzeba po prostu wyciąć a Pan Cieszyński ma doświadczenie, osobiście wole by to nadzorował fachowiec upaprany w aferę niż fajtłapa
Beata - 2021-06-02, 20:55
:
Aaa... jeszcze jednej rzeczy nie wię. Albowiem załóżmy, że obywatel nie ma komputera i se odebrał wydruk. Czy jak będzie chciał odpowiedzieć, to będzie szedł na pocztę i na miejscu dyktował mejla, żeby PP mu go elektronicznie wysłała, czy będzie mu wolno wysłać analogowy polecony?
utrivv - 2021-06-02, 21:05
:
Beata, ogarnij się, żeby używać konta w banku trzeba mieć co najmniej smartfona, nie ma już ludzi którzy nie mają komputera, rewolucja bankowa pozamiatała
Beata - 2021-06-02, 21:16
:
Zapominasz o starszych ludziach. Oni nie mają konta w banku, emeryturę listonosz im przynosi. W gotówce. A telefony mają stacjonarne.
Fidel-F2 - 2021-06-02, 21:21
:
Moi rodzice mają naturalnie konta w banku, mają komputer, mają smartfony, grają na giełdzie. Ale w żaden sposób konta bankowego nie wiążą z telefonem czy komputerem.
Trojan - 2021-06-02, 21:22
:
nie no.
są.
natomiast krzynka narodowa to pomysł w pyteczkę - oczywiście już sobie wyobrażam piramidalną aferę z wyborem firma która skomputeryzuje Polaków :)

obowiązkowo - pod javą ;)

Beata napisał/a:
Zapominasz o starszych ludziach. Oni nie mają konta w banku, emeryturę listonosz im przynosi. W gotówce. A telefony mają stacjonarne.


nie chce żebyś pomyślała że źle życzę - ale umrą do momentu uruchomiania obowiązku powszechnego takiej skrzynki
Beata - 2021-06-02, 21:28
:
Trojan napisał/a:
nie chce żebyś pomyślała że źle życzę - ale umrą do momentu uruchomiania obowiązku powszechnego takiej skrzynki

Wykluczasz. Tobie wolno, państwu - nie.
utrivv - 2021-06-02, 21:33
:
Beata napisał/a:
Zapominasz o starszych ludziach. Oni nie mają konta w banku, emeryturę listonosz im przynosi. W gotówce. A telefony mają stacjonarne.
Nie mam pojęcia jak obecnie można używać konta w banku bez aplikacji //panda
Jeszcze kilka lat temu wystarczyła karta bankomatowa ale dzisiaj kiedy byle płatność trzeba zatwierdzić telefonem? A emeryturę już za chwilę starsi ludzie dostaną na konto i nie ma zmiłuj ale ok, rozumiem że są jeszcze starsi bez rodziny która im to wszystko ogarnia, dla nich jest ta hybryda, tylko jak często emeryt dostaje poleconego z urzędu?
Fidel-F2 - 2021-06-02, 21:49
:
Ogromnej rzeszy ludzi aplikacja nie jest do niczego potrzebna.
fdv - 2021-06-03, 11:36
:
Jak Sasin w to zamieszany to chyba można być pewnym że nic z tego nie będzie.

Jednego nie rozumiem jak już ten listonosz idzie dostarczyć awizo to nie może od razu z listem przyjść ? Na pewno adres email stale przypisany do obywatela to lepszy pomysł niż wysyłanie listów np z sądu na adres przy którym ktoś nie mieszka od 10 lat.
Trojan - 2021-06-03, 12:36
:
utrivv napisał/a:
Nie mam pojęcia jak obecnie można używać konta w banku bez aplikacji


normalnie. wchodzisz na stronę bankową, logujesz się itd.
apki mają swoje funkcjonalności, ale tak naprawdę do normalnego użytkowania zupełnie nieprzydatne. a z czasem okazuje się ujowe na maxa.
Fidel-F2 - 2021-06-03, 19:34
:
Teraz to przesadziłeś. Mam w dwóch bankach i obie są w deseczkę.
utrivv - 2021-06-03, 22:20
:
Trojan napisał/a:
utrivv napisał/a:
Nie mam pojęcia jak obecnie można używać konta w banku bez aplikacji


normalnie. wchodzisz na stronę bankową, logujesz się itd.
apki mają swoje funkcjonalności, ale tak naprawdę do normalnego użytkowania zupełnie nieprzydatne. a z czasem okazuje się ujowe na maxa.

Trojan ogarnij się, mówimy o tym że nie ma komputera //mur
Trojan - 2021-06-03, 22:27
:
nie masz kompa ?
bo ja myślałem że mówimy teraz o twojej preferencji

moja ciotka lat 70+ coś tam ogania na laptopie - włączy se fejsa, wejdzie na stronę banku, jakiś przelew zrobi nawet. Teściowie podobnie, teściowa gra w WoWa i FFonline, ale smartfony to już urządzenia zagadka.

imo wydaje mi się że dla oldbojów komp jest lepszy od smartfona.
m_m - 2021-06-03, 23:22
:
Ja to jednak jestem zdania, że niektórzy powinni mieć zakaz zbliżania się do komputera i smartfona.
utrivv - 2021-06-04, 10:56
:
Trojan napisał/a:
nie masz kompa ?
.

//panda
marjarkasz - 2021-06-04, 22:34
:
Trojan napisał/a:
moja ciotka lat 70+ coś tam ogania na laptopie - włączy se fejsa, wejdzie na stronę banku, jakiś przelew zrobi nawet


Naprawdę ? Mój pies robi fikołki. A gołębie na balkonie jak srały tak srają. A poważniej - znam setki osób, które komputer widziały tylko na obrazku, o jakimkolwiek poziomie obsługi nie wspomnę. Więc mądralo, poczekamy, aż Ciebie dopadnie demencja lub tysiące jej odmian i nie będziesz w stanie trafić palcem do własnej dupy.
Trojan - 2021-06-04, 22:38
:
no cóż, osoby z demencją nawet w banku/na poczcie nie dadzą rady ... więc nie ogarniam,
uważasz że telefon/tablet pod andoronem będzie lepszy ??:)

właśnie mam telefon z 2016 - który nie ogarnia już nowych aplikacji bankowych. nawet nie mogę ich zainstalować


ps. czy w ogóle wiesz o czym mowa ??
marjarkasz - 2021-06-04, 23:03
:
Cytat:

ps. czy w ogóle wiesz o czym mowa ??

Być może nie.
Być może źle Cie zrozumiałem. Ogólnie wkurwiaja mnie młodzi zdolni co to im się wydaję, że są na topie i ogarniają rzeczywistość, a starzy to do lasu i niech ich wilki zeżrą.
dworkin - 2021-06-07, 10:10
:
Dziwienie sie brakiem regularnego kompa (i to raczej laptopa, bo desktopa to juz tylko garsc graczy uzywa) albo niekorzystaniem z regularnego kompa zaczyna juz byc boomerskie. Mlodzi maja smartfony (duzo rzadziej tablety), na ktorych moga zrobic wszystko, co im do szczescia potrzebne. Nawet na lekcje zdalne polowa logowala sie z telefonow, a myszke to widziala w muzeum informatyki. Plyta CD/DVD to cos, co wisi dla ozdoby na sznurku w samochodzie. Dyskietka FDD? WTF is that?!
utrivv - 2021-06-07, 11:20
:
dworkin napisał/a:
Plyta CD/DVD to cos, co wisi dla ozdoby na sznurku w samochodzie. Dyskietka FDD? WTF is that?!

Dlatego pierwszą pracą młodych powinien być ZUS, niech się życia uczą --_-
MrSpellu - 2021-06-07, 13:37
:
dworkin napisał/a:
I to raczej laptopa, bo desktopa to juz tylko garsc graczy uzywa


Ej no, ja używam desktopa.
Romulus - 2021-06-16, 17:46
:
Nie jestem zaskoczony (ani zszokowany) tym, że PiS rozważał użycie wojska przeciwko legalnym, pokojowym demonstracjom. W 2021 r. nie można być czymś takim oburzonym. Ani zaskoczonym. Chyba że nazywasz się Woś lub Okraska lub inna alt-lewica, czy koncesjonowana lewica. :)

W zasadzie to dziwi mnie jednak ta wyjątkowa niefrasobliwość pisiorów związana z używaniem prywatnych skrzynek pocztowych do rządowej komunikacji. Ja prdl, co za dziaderstwo, co za dziadersi, co za żenujące, strupieszałe państwo. Nie dziwię się, że nikt nas nie podbił dotąd. Bo i po co? Polityka Putina robiona za friko, rozkładamy się przed wrogami sami. Nic nie trzeba robić, po cichu wykupić co się da albo obsadzić swoją agenturą wpływu i niech sobie głupie Polaczki żyją uważając, że są wolni. :)

Od lat w pracy używamy wyłącznie służbowych skrzynek pocztowych do komunikacji pracowej. I niech sobie je nawet pan Zbysiu lub któryś z jego onanizujących się przy tym kryptogejów przydupasów czyta. Nie mam nic przeciwko. :)

Rzecz w tym, że przecież co chwila dostaję komunikaty z rządowych centrów bezpieczeństwa o bezpieczeństwie w Internecie. Raz na dwadzieścia osiem dni jest obowiązek zmiany hasła przy tym system zapamiętuje 100 haseł wstecz, aby się nie powtarzały, a samo hasło musi spełniać określone wymagania odnośnie długości i skomplikowania. W zeszłym roku wszyscy musieli przejść obowiązkowe szkolenie z cyberbezpieczeństwa zakończone testem sprawdzającym wiedzę.

Za chwilę przecież mają uruchomić jakąś narodową skrzynkę (ma "naród" w nazwie więc z definicji będzie mega chu.nią).

Działa aplikacja mObywatel, która jest całkiem fajna (prawo jazdy, dowód osobisty, szczepienia, e-recepty - wszystko w jednym)..

Można prosto i fajnie rozliczyć się z urzędem skarbowym (chodzi mi o PIT-37, żeby nie było :) ).

Z moim urzędem miejskim wiele rzeczy załatwiam przez internet.

A ci dziadersi używają i tak skrzynek pocztowych Wirtualnej Polsk i Onetu do omawiania spraw państwowych.

Zaś jeśli wierzyć kominikatom choćby Wirtualnej Polski to żadnego włamania nie było, korespondencja tego pajaca Dworczyka wyciekła, bo ktoś miał dostęp do jego loginu i hasła.

Ja prdl...

To państwo trzyma się chyba tylko na braku poczucia żenady i wstydu.
Beata - 2021-06-16, 18:18
:
Romulus napisał/a:
Nie jestem zaskoczony (ani zszokowany) tym, że PiS rozważał użycie wojska przeciwko legalnym, pokojowym demonstracjom. W 2021 r. nie można być czymś takim oburzonym. Ani zaskoczonym. Chyba że nazywasz się Woś lub Okraska lub inna alt-lewica, czy koncesjonowana lewica. :)

A ja uważam przeciwnie. Że właśnie w XXI w. można, a nawet należy być oburzonym, bo politycy już powinni wiedzieć, po doświadczeniach szczególnie naszych stanowowojennych i wcześniejszych (np. 1956, 1970), a także północnoirlandzkich, gdzie wojsko na ulicach kompletnie sobie nie radziło, co nie dziwi, bo wszak wojsko nie do pacyfikowania protestów ulicznych jest szkolone, że wojska przeciwko własnym obywatelom i obywatelkom się nie wyprowadza.
Ale ponieważ nasi "politycy" muszą, po prostu MUSZĄ przeforsować swoje za wszelką cenę, i myślą, że jak komu złamią rękę, albo spałują, to ich będzie na wierzchu, więc wyprowadzili na ulicę chłopaków z BOA (bo ZOMO już nie ma).
I za to kiedyś poniosą odpowiedzialność.
Stary Ork - 2021-06-17, 07:18
:
Romulus napisał/a:
W zasadzie to dziwi mnie jednak ta wyjątkowa niefrasobliwość pisiorów związana z używaniem prywatnych skrzynek pocztowych do rządowej komunikacji


Przypominam, że żyjemy w państwie, które potrafiło kilkadziesiąt osób z wierchuszki zapakować do jednego samolotu prowadzonego przez niedoszkolonych pilotów i wpierdolić je w litosferę - mimo, że niewiele wcześniej wpierdolono w litosferę samolot wyładowany po lotki najwyższą kadrą dowódczą lotnictwa. Niefrasobliwość to nasza cecha narodowa, przestrzeganie procedur jest dla komuchów a nie dla wolnych synów Sarmacji (bo córy, wiadomo, morda w kubeł), a w dewizie Polska spokojnie mogłaby nosić Jakoś to będzie . Jeśli są jakieś wytyczne, zakazy czy procedury to znajdziemy milion pińcet sposobów żeby je złamać, obejść albo wytłumaczyć światu, że tak w zasadzie to one nas nie dotyczą i won na bambus, lewaki, a tak wogle to zasady są dla leszczy i wolność, kurwa, WOLNOŚĆ!!! Bo my z zasady wiemy lepiej, i nawet jeśli obyczaj każe grzebać, to ja zakazuję, bo to jest moja ziemia i nie będzie mi tu grzebał żaden obyczaj, a jak się komu nie podoba, to ajlowju :badgrin: Zatem mnie to komlpetnie nie dziwi, bo my w swojej masie lekceważymy wszystkie przepisy i prawa, od zakazu śmiecenia w lasach po prawo, kurwa, powszechnego ciążenia. Więc ten, tego.
gorbash - 2021-06-17, 08:18
:
Romulus napisał/a:
Raz na dwadzieścia osiem dni jest obowiązek zmiany hasła przy tym system zapamiętuje 100 haseł wstecz, aby się nie powtarzały, a samo hasło musi spełniać określone wymagania odnośnie długości i skomplikowania.

Toto akurat średni pomysł bo ludzie są leniwi i takich haseł nie da się zapamiętać więc zmieniają tylko fragment na przykład dodając kolejne numerki na tym samym trzonie (ha ha ha).
Tylko manager haseł, z długim kompletnie losowym hasłem, używanym tylko w jednym miejscu + sprzętowy klucz.
Stary Ork - 2021-06-17, 08:25
:
gorbash napisał/a:
Romulus napisał/a:
Raz na dwadzieścia osiem dni jest obowiązek zmiany hasła przy tym system zapamiętuje 100 haseł wstecz, aby się nie powtarzały, a samo hasło musi spełniać określone wymagania odnośnie długości i skomplikowania.

Toto akurat średni pomysł bo ludzie są leniwi i takich haseł nie da się zapamiętać więc zmieniają tylko fragment na przykład dodając kolejne numerki na tym samym trzonie (ha ha ha).
Tylko manager haseł, z długim kompletnie losowym hasłem, używanym tylko w jednym miejscu + sprzętowy klucz.


Co i tak się zda psu na budę, jeśli użytkownik będzie załatwiał służbowe sprawy przez prywatne konto na WP //mysli . Problemem nie są tu kwestie techniczne, tylko ludzkie.
gorbash - 2021-06-17, 08:26
:
Nie mogę się zgodzić bardziej.
utrivv - 2021-06-17, 11:28
:
U mnie już odchodzą od haseł na rzecz token + klucz, wygodniejsze bo mniej do zapamiętania
Stary Ork - 2021-06-17, 11:33
:
Dwa tygodnie po wprowadzeniu nowego, idiotoodpornego zabezpieczenia rozmontuje je nowy, ulepszony idiota //mysli .
Trojan - 2021-06-17, 11:34
:
dejcie pokój z hasłami - przecie nie da się inaczej, jak jedno hasło do wszystkiego, z ewentualnie zmienną typu m-c
w pracy na poziomie księgowościowo-finansowej mam z 10 pkt logowania : login+hasło uzywanych często i ze 20 używanych okazjonalnie raz-trzy-pięć w roku
ohujać można o tego + prywatne hasła na różne dziwne fora banki sranki maile

oczywiście na poziomie państwowym... :)
poczta na wp :)
pewnie wspólna z kontem na roxy, pornhubie i torrent.org
ja prdlolo.
to są na prawdę tępaki
MrSpellu - 2021-06-17, 11:37
:
Albański hakier lubić to.
Trojan - 2021-06-17, 11:42
:
mnie najbardziej pasuje system albo hasło-sms albo hasło-token
utrivv - 2021-06-17, 13:10
:
Trojan napisał/a:
dejcie pokój z hasłami - przecie nie da się inaczej, jak jedno hasło do wszystkiego,
Tylko że wtedy przejmują jedno konto, np. facebook a zyskują od razu wszystkie, Lepszym rozwiązaniem jest menedżer haseł
gorbash - 2021-06-17, 13:30
:
utrivv napisał/a:
Lepszym rozwiązaniem jest menedżer haseł

dokładnie, bo wtedy pamiętasz tylko jedno hasło, które dodatkowo Ci nie wycieknie jak wjadą na http://kurpiowskieprzepisy.pl czy gdzie tam masz konto.
Romulus - 2021-06-17, 14:15
:
W sumie to należy dodać, że według jednego ze scenariuszy to premier, który - zgodnie z prawem - jest zwierzchnikiem służb specjalnych boi się ich podsłuchu. I zbierania haków. Stąd używanie prywatnych skrzynek pocztowych. :)

Kończy się to tym, że zamiast być inwigilowanym przez polskie służby są inwigilowani przez obce. :)

Drugi scenariusz - chłopaki po prostu grają niezgodnie z prawem i nie chcą zostawiać śladów na rządowych serwerach. :) Nie znam się na tym, ale ja cyklicznie kasuję wiadomości ze swojej skrzynki pocztowej. Ale może są gdzieś tam archiwizowane. I git. :) Nic w tych wiadomościach nie jest w stanie mi zagrozić, ponieważ zakładam, że ktoś może je kiedyś wszystkie przeczytać, a ja przecież nie jestem "właścicielem" tego konta pocztowego tylko jego użytkownikiem. Głupotą jest zostawiać tam coś, co nawet żartem, może wyglądać dwuznacznie. :)
Trojan - 2021-06-17, 14:19
:
wiesz, to kupuje się serwer - najlepiej chroniony prawnie i technicznie
i tam prowadzi rozmowy "nieoficjalne"
a nie kurła na wp.pl czy onecie
goldsun - 2021-06-23, 13:25
:
https://twitter.com/AgaBak/status/1407642838725234690
Trzeba przyznać, że PISowcy już zaczynają kompletnie idiocieć i zachowywać się całkowicie nieracjonalnie.
Posłanka Lewicy do Czarnka o nietolerancji, szczuciu na LGBT i związanymi z tym samobójstwami wśród nastolatków, a PISowcy ... klaszczą ...
Można się nawet zastanawiać:
- klaszczą bo się z nią zgadzają, czyli są przeciwko Czarnkowi
czy
- klaszczą, bo uważają, że te samobójstwa to dobra rzecz
?

Ja wiem, że to nie było to pierwsze ... ale to by oznaczało, że klaszczą bo to drugie?
Serio nikt nie widzi, jak to wygląda "patrząc z boku"?
P.S. Tak wiem, ale jednak ... jak to się ma do "ochrony życia" odmienianej przez wszystkie przypadki przez tych "katolików"?
P.S.2. Czy obok Czarnka nie siedzi (i klaszcze) przypadkiem Rzecznik Praw Dziecka? ...
Stary Ork - 2021-06-24, 07:35
:
goldsun napisał/a:
jak to się ma do "ochrony życia" odmienianej przez wszystkie przypadki przez tych "katolików"?


Noaleprzesz już się urodziły, ochrona życia ich nie dotyczy //panda
Romulus - 2021-06-25, 06:52
:
Kierując się metodą pisowskich szmaciarzy, para, która zamordowała swoje dziecko, a wcześniej na Fejsbuku obwieszała się idiotycznymi hasłami kato-szariatu typu BabiesLivesMatter jest przykładem tego, kim są obrońcy życia poczętego. :badgrin: Do tego inny szur obwieszony tymi hasłami szczuł na posłankę lewicy, która w Sejmie karmiła dziecko odsłoniętą piersią. Ten to akurat potwierdzał tezę, że biali katoliccy incele boją się kobiet. :badgrin:
BG - 2021-06-26, 17:39
:
W 2016 wydawałoby się, że gorszych ministrów niż Ziobro, Macierewicz i Szyszko w rządzie PiS-u nie będzie. Jednak teraz widać, że Czarnek stanowi dla nich poważną konkurencję. Przy czym o ile główne cechy Ziobry to podłość, cynizm i mściwość, o tyle główne cechy Czarnka to fanatyzm, głupota i zaślepienie. Sam nie wiem, co gorsze - skończony dureń czy podły mściwy cynik.

BTW: Fragment wypowiedzi z tematu "Wybory", z 15.10.2019:
Romulus napisał/a:
Ale fakty są takie, jakie są. I jestem przekonany, że odzyskanie kontroli nad Senatem to dla PiS kwestia czasu. W krótszej, niż dłuższej perspektywie.

http://www.zaginiona-bibl...=2134&start=660

Czy w momencie, gdy to pisałeś, Romulusie, to przypuszczałeś, że w czerwcu 2021 PiS nie dość, że nadal nie będzie mieć kontroli nad senatem, to dla karakana priorytetem stanie się odzyskanie większości w sejmie, żeby rząd Pinokia przestał być rządem mniejszościowym? ;)

Teoretycznie, podczas najbliższego posiedzenia sejmu, mógłby zostać wybrany nowy marszałek, np. spoza PiS-u. Choć nie sądzę, żeby siły w parlamencie spoza PiS-u się porozumiały. Przynajmniej jeszcze nie teraz.
I choć teraz Gowin ewidentnie nie jest gotowy na wyjście z tzw. Zjednoczonej Prawicy, to ciekaw jestem, kiedy będzie miał dość ciągłych upokorzeń ze strony karakana i w końcu opuści rząd i ekipę PiS-u, idąc w ślady Maksymowicza i Sośnierza.
W obozie władzy jest już tyle pęknięć, że próby sklejania tego, na dłuższą metę nie przyniosą skutku. To się w końcu musi rozpaść. A karakan prędzej wybrałby utratę władzy nad państwem niż utratę kontroli nad własną partią. Nawet jeśli większość jego współpracowników wolałaby rządzenie za wszelką cenę, bo oni i ich krewni i znajomi mają intratne stanowiska w SSP i nie chcieliby się z nimi rozstawać. Karakan nie ma sentymentu do swoich współpracowników.
Rashmika - 2021-06-26, 21:03
:
BG napisał/a:
Sam nie wiem, co gorsze - skończony dureń czy podły mściwy cynik


Może nie warto wprowadzać rozdziału, przygłupy i skurwysyny to jeden klucz personalny obecnej władzy.
Romulus - 2021-06-27, 16:16
:
BG napisał/a:
W 2016 wydawałoby się, że gorszych ministrów niż Ziobro, Macierewicz i Szyszko w rządzie PiS-u nie będzie. Jednak teraz widać, że Czarnek stanowi dla nich poważną konkurencję. Przy czym o ile główne cechy Ziobry to podłość, cynizm i mściwość, o tyle główne cechy Czarnka to fanatyzm, głupota i zaślepienie. Sam nie wiem, co gorsze - skończony dureń czy podły mściwy cynik.

BTW: Fragment wypowiedzi z tematu "Wybory", z 15.10.2019:
Romulus napisał/a:
Ale fakty są takie, jakie są. I jestem przekonany, że odzyskanie kontroli nad Senatem to dla PiS kwestia czasu. W krótszej, niż dłuższej perspektywie.

http://www.zaginiona-bibl...=2134&start=660

Czy w momencie, gdy to pisałeś, Romulusie, to przypuszczałeś, że w czerwcu 2021 PiS nie dość, że nadal nie będzie mieć kontroli nad senatem, to dla karakana priorytetem stanie się odzyskanie większości w sejmie, żeby rząd Pinokia przestał być rządem mniejszościowym? ;)

Teoretycznie, podczas najbliższego posiedzenia sejmu, mógłby zostać wybrany nowy marszałek, np. spoza PiS-u. Choć nie sądzę, żeby siły w parlamencie spoza PiS-u się porozumiały. Przynajmniej jeszcze nie teraz.
I choć teraz Gowin ewidentnie nie jest gotowy na wyjście z tzw. Zjednoczonej Prawicy, to ciekaw jestem, kiedy będzie miał dość ciągłych upokorzeń ze strony karakana i w końcu opuści rząd i ekipę PiS-u, idąc w ślady Maksymowicza i Sośnierza.
W obozie władzy jest już tyle pęknięć, że próby sklejania tego, na dłuższą metę nie przyniosą skutku. To się w końcu musi rozpaść. A karakan prędzej wybrałby utratę władzy nad państwem niż utratę kontroli nad własną partią. Nawet jeśli większość jego współpracowników wolałaby rządzenie za wszelką cenę, bo oni i ich krewni i znajomi mają intratne stanowiska w SSP i nie chcieliby się z nimi rozstawać. Karakan nie ma sentymentu do swoich współpracowników.

Myliłem się. :) Z czego się cieszę. Postępująca dekompozycja koalicji czy Matki Partii ogromnie mnie cieszy. Teraz nie spodziewam się żadnych kolejnych deform, raczej gnicia i mniejszych lub większych walk frakcyjnych. I obym się nie mylił. :)
dworkin - 2021-08-04, 12:49
:
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/stan-po-burzy-poufna-analiza-dla-banasia-celem-ziobry-jest-zostanie-liderem-prawicy/7g5gmj8

Nie chce mi się nawet cytować, powiem tylko: inba we władzach wkracza własnie w etap najwiekszej groteski 8)
KS - 2021-08-16, 09:24
:
Cytat:
Ustawa o odbudowie Pałacu Suskiego podpisana

to dzisiejszy hedlajn z onetu
Fidel-F2 - 2021-08-16, 09:30
:
No przecież. Ileż można przy takiej inwestycji przelać środków na odpowiednie konta.
m_m - 2021-08-16, 10:11
:
Suski ma już swój pałac?
Fidel-F2 - 2021-08-16, 12:17
:
no właśnie nie, będą dopiero budować
KS - 2021-08-16, 17:12
:
Cały naród buduje swoją stolicę - tak głosiło powojenne hasło propagandowe. Teraz tylko dobudowujemy pałace dla rządzących.
Trojan - 2021-08-16, 20:02
:
jak zawsze można trochę cegły z Wrocławia zabrać ...
fdv - 2021-08-17, 08:01
:
Z solpolu byłoby jak znalazł.
Trojan - 2021-08-17, 11:41
:
fdv napisał/a:
Z solpolu byłoby jak znalazł.


tam to tyko blacha i plastik.
Stary Ork - 2021-08-17, 11:52
:
Pasuje do pałacu Suskiego //mysli
Trojan - 2021-08-17, 12:17
:
Stary Ork napisał/a:
Pasuje do pałacu Suskiego //mysli


trudno z tym dyskutować //mysli
Stary Ork - 2021-08-17, 12:19
:
Do tego ściany z pustaków i fundament z potłuczonych dzbanów.
Fidel-F2 - 2021-08-17, 15:13
:
I papa.
Trojan - 2021-10-01, 21:29
:
https://twitter.com/i/web/status/1443683867328720909

fundusz sprawiedliwości
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=407158430971592&id=103076261379812
Romulus - 2021-10-02, 08:15
:
Toteż pisałem nie jeden raz, że ten fundusz to prywatna skarbonka pana Zbyszka i jego funfli. Z całą pewnością nie służy do pomocy pokrzywdzonym oraz pomocy postpenitencjarnej.

Z niewielkiej jego części można byłoby utworzyć we wszystkich komendach dyżury psychologów pomagających ofiarom przestępstw seksualnych, w tym dzieciom i tak dalej.

Polacy mają to w pompie. I tak będzie, dopóki będzie pełna micha. Mogą kraść, kazać bandytom ze Straży Granicznej wywozić dzieci do lasu na granicy białoruskiej, mogą korumpować.

Ale Polak, potomek pańszczyźnianego chłopa, który niewolę ma we krwi - będzie kochał i wielbił, bo ludzkie pany, same kradno, ale o szarego człowieka się troszczo.

Był niedawno taki fajny mem, który oddaje mój stosunek do Polaków: Polacy to Rosjanie, którym wydaje się, że są Francuzami. :)
Stary Ork - 2021-10-02, 08:30
:
Romulus napisał/a:
Polacy mają to w pompie. I tak będzie, dopóki będzie pełna micha. Mogą kraść, kazać bandytom ze Straży Granicznej wywozić dzieci do lasu na granicy białoruskiej, mogą korumpować.


Ale Polacy nie mają tego w pompie, Polakom się to podoba. W pompie to ma władza tych, którym się to nie podoba, bo mają w ręku trybunał przyłębski, sąd manowski, sejm, KurWizję, spółki, spółeczki i ośkę z Kościołem. Więc nawet jeśli byśmy wyszli na ulice i zdzierali gardła do krwi, to władza nadal może mieć nas w pompie i zwyczajnie wszystkie protesty wziąć na klatę. No bo co im zrobimy? Nic im nie zrobimy.

Romulus napisał/a:
Był niedawno taki fajny mem, który oddaje mój stosunek do Polaków: Polacy to Rosjanie, którym wydaje się, że są Francuzami.


Pracuję z dwoma Włochami i oni totalnie nie mogą skumać, jak można tak kłaść uszy po sobie jak Polacy. Jeden opowiadał, jak w jego poprzedniej firmie we Włoszech wszyscy pracownicy na godzinę zastrajkowali i odeszli od maszyn, bo firma zaczęła im dawać do obiadu kiepskie wino - a nas można ruchać na nadgodzinach, a jeszcze podziękujemy.
Trojan - 2021-10-02, 13:10
:
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Wulgaryzmy_i_przekle%C5%84stwa_w_j%C4%99zyku_polskim
Trojan - 2021-10-02, 17:14
:
https://www.msn.com/pl-pl...id=winp1taskbar

drobne rzeczy a cieszą ...
nie ma to jak Polska dla Polaków ale dzieci w Anglii
Fidel-F2 - 2021-10-02, 17:38
:
//cheerleader
Trojan - 2021-10-02, 17:58
:
to już nawet nie jest lewacka Europa ...

ja tam dobrze życzę dziewczynom (Kindze też)
żeby poznały tam na obczyźnie anglika - czarnoskórego, z którym stworzą rodzinne sioło, i wydadzą na świat potomka, którego dziadkowie będą mogli chować na prawilnego Polaka.
Trojan - 2021-10-02, 18:00
:
Cytat:
Gotowość do działań prawnych podjął także Instytut Ordo Iuris.

- Zatrzymanie jednego z najważniejszych polskich dziennikarzy, Rafała Ziemkiewicza, na brytyjskim lotnisku to poważny incydent. Podejmiemy wszystkie kroki w celu zapewnienia mu odpowiedniej ochrony prawny. Polski konsul jest już zaangażowany w sprawę

- napisał na Twitterze szef Ordo Iuris, Jerzy Kwaśniewski.


wojna będzie.
teraz z WLk.Brytnią



Fidel-F2 - 2021-10-02, 18:40
:
I chuj, i po radości. Wypuścili ćwoka.
toto - 2021-10-02, 18:41
:
Przestraszyli się wojny?
Fidel-F2 - 2021-10-02, 18:53
:
Jak nic prawica oddtrąbi zwycięstwo, MSZ będzie się przechwalał skutecznością, a w świat pójdzie wieść, o tym jak to nawet najwięksi gracze muszą się z nami liczyć.
Romulus - 2021-10-02, 18:55
:
Fidel-F2 napisał/a:
Jak nic prawica oddtrąbi zwycięstwo, MSZ będzie się przechwalał skutecznością, a w świat pójdzie wieść, o tym jak to nawet najwięksi gracze muszą się z nami liczyć.

W poniedziałek UE odblokuje kasiorę. Bo pewnie już ze strachu porobili w gacie. :mrgreen:
Trojan - 2021-10-02, 20:15
:
Cytat:
Publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz został zatrzymany z powodu głoszonych poglądów – wynika z oficjalnego pisma brytyjskich służb.

W sobotę Rafał Ziemkiewicz został zatrzymany przez brytyjskie służby. Do szokujących wydarzeń doszło na lotnisku Heathrow. Publicysta "Do Rzeczy" wylądował dzisiaj w Wielkiej Brytanii, gdzie towarzyszył córce, która miała rozpocząć naukę na Oxfordzie.

Brytyjskie służby przepuściły żonę i córkę Ziemkiewicza, ale jego samego zatrzymały. Po kilku godzinach bez podania powodu publicysta został zatrzymany. Z naszych informacji wynika, że Ziemkiewiczowi odebrano leki, dokumenty i telefon.

Zatrzymany mimo pozwolenia na wjazd
Z dokumentu wydanego przez brytyjski Urząd do Spraw Cudzoziemców wprost wynika, że Ziemkiewicz został zatrzymany z powodu... głoszonych poglądów politycznych.

"Wnioskował pan o pozwolenie na wjazd do Wielkiej Brytanii jako gość na dwa dni. Jednakże uważam, że wykluczenie pana ze Zjednoczonego Królestwa sprzyja interesowi publicznemu. Wynika to z pańskiego zachowania oraz głoszonych poglądów, które są sprzeczne z brytyjskimi wartościami i mogą być obraźliwe dla innych, a tym samym sprawiają, że uzyskanie możliwości wjazdu [na teren Wielkiej Brytanii - red.] jest niepożądane" – czytamy w oficjalnym dokumencie brytyjskich służb.

Ziemkiewicz na wolności
Jak dowiedział się portal DoRzeczy.pl, publicysta został wypuszczony na wolność. Ziemkiewicz musi jednak natychmiast wrócić do Polski.

Nasze informacje potwierdza rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina. "Red.Rafał Ziemkiewicz oczekuje na samolot do Warszawy" – przekazał za pomocą mediów społecznościowych.



bidok z niego, UE zła ale nie deportują go z UE tak jak z Wolnej i Niepodległej Anglii.
Curka powinna w ramach protestu rzucić te studia anglom w twarz...

schizofrenii idzie dostać ...
Stary Ork - 2021-10-02, 21:47
:
Trafił na listę osób niepożądanych w UK i figuruje na niej obok Osamy bin Ladena, Louisa Farrakhana czy Edwarda Snowdena? No paczpan, a sądziłem, że chłopak nic w życiu nie osiągnie. Możemy zastosować wobec niego procedurę pushback? Moglibyśmy sobie RAZ-em pograć z Brytolami w ping-ponga.
Trojan - 2021-10-02, 21:54
:
Osamy już chyba tam nie ma...
Stary Ork - 2021-10-02, 21:57
:
No co Ty.
Stary Ork - 2021-10-03, 09:14
:
Perfekcja //spell
Fidel-F2 - 2021-10-03, 10:04
:
Tru
dworkin - 2021-10-03, 13:50
:
Beka z tego Ziemkiewicz jest nieziemska. Gdyby jeszcze nie spodziewal sie, wzieli go zupelnie z zaskoczenia, byloby to nieuczciwe. Ale on doskonale wiedział, jakie mogą być skutki tej wizyty.

Najlepsze jednak, ze po tylu latach wieszania psow na lewackim kosmopolityzmie, grzecznie posyla corke w samo Jądro Lewności, na ten sam uniwerek, gdzie obok obok "he" i "she" oficjalnie używa się "ze" w stosunku do osob niebinarnych. Zreszta co bede gadał, Sikorski najlepiej po nim pojechal, wywolujac pyszną flejm łor:

https://twitter.com/sikorskiradek/status/1444334041751240707

https://twitter.com/R_A_Ziemkiewicz/status/1444564109970878464
Trojan - 2021-10-03, 14:00
:
szkoda że nie wsadzili go na 24
wywołaliby incydent i wojnę
Stary Ork - 2021-10-03, 17:07
:
Grasz w głupie gry, wygrywasz głupie nagrody. Dziwi mnie tylko, że RAZ jak przystało na dobrego endeka nie wysłał córki na studia do Petersburga.
dworkin - 2021-10-03, 19:44
:
https://twitter.com/St_Janecki/status/1444301905761652742

Stanisław Janecki napisał/a:
Szanowne polskie służby i dyplomacjo! Za zatrzymanie i aresztowanie w Wielkiej Brytanii Rafała Ziemkiewicza powinniście im zrobić jesień średniowiecza.

Kiedy aż sam zaczynasz wierzyć we własną propagandę potęgi i możliwości władzy.
Stary Ork - 2021-10-03, 19:54
:
Ja bym w ramach retorsji zbombardował Coventry, żadnych półśrodków --_-
toto - 2021-10-03, 19:56
:
A pamiętacie, że jeszcze niedawno UK to był wzór do postępowania z UE? I widzieli go jako sojusznika w rozgrywkach z Brukselą. xD
KS - 2021-10-03, 20:46
:
Stary Ork napisał/a:
Ja bym w ramach retorsji zbombardował Coventry, żadnych półśrodków --_-

Dobre. Tylko kto nam pożyczy bombowce? Węgry?
Stary Ork - 2021-10-03, 22:04
:
W Muzeum Powstania Warszawskiego mają liberatora //mysli

EDIT: O, możemy zbombardować Coventry Ziemkiewiczem.
Trojan - 2021-10-03, 22:21
:
Stary Ork napisał/a:
W Muzeum Powstania Warszawskiego mają liberatora //mysli

EDIT: O, możemy zbombardować Coventry Ziemkiewiczem.


chciałeś powiedzieć:

Możemy zrzucić na Coventry Ziemkiewicza.
m_m - 2021-10-03, 23:15
:
Nie lepiej Coventry na Ziemkiewicza?
Stary Ork - 2021-10-04, 07:19
:
UK zawracając Ziemkiewicza traci okazję na wyjście z kryzysu na rynku pracy //orc

Trojan napisał/a:
chciałeś powiedzieć:


Chciałeś napisać chciałeś napisać.
MrSpellu - 2021-10-04, 11:29
:
Chciał napisać, że ma dyktafon Speech-to-Text, czyli de facto chciał powiedzieć, że dyktafon mu napisze. W sensie założył, że jeżeli on ma, to ty też masz. No bo jesteś Orkiem, a Orki nie używaja klawiatury, bo klawiatura to nie topór. A on jest amebą, czyli nie ma rąk //panda
Stary Ork - 2021-10-04, 11:56
:
To ja już nie wiem, czego chciałem //panda
Fidel-F2 - 2021-10-04, 12:40
:
Czy ktoś z państwa wie gdzie ja mieszkam?
Trojan - 2021-10-04, 12:44
:
Stary Ork napisał/a:
UK zawracając Ziemkiewicza traci okazję na wyjście z kryzysu na rynku pracy //orc

Trojan napisał/a:
chciałeś powiedzieć:


Chciałeś napisać chciałeś napisać.


chciałem napisać że chciałeś powiedzieć i basta!
Stary Ork - 2021-10-04, 12:44
:
Fidel-F2 napisał/a:
Czy ktoś z państwa wie gdzie ja mieszkam?


Pewnie że wiem gdzie ja mieszkam, choć w tym wieku to nie jest oczywiste.
Fidel-F2 - 2021-10-04, 12:50
:
A jaki mamy wiek?
Stary Ork - 2021-10-04, 12:51
:
Był wiek pary i elektryczności, potem wiek benzyny i uranu, to teraz musi być wiek kitu i bullshitu //mysli .
MrSpellu - 2021-10-04, 12:53
:
No to raczej mamy wiek chujni z grzybnią.
Fidel-F2 - 2021-10-04, 13:02
:
//muzyka
Z brzytwą na poziomki wybiegał co rano
Oczy miał błyszczące i włosy rozwiane
Biegł biegł w zielony las z brzytwą
Jak można poziomki ścinać wiosną brzytwą
Deptać małe kwiatki ważki straszyć szpilką
Biec biec w zielony las z brzytwą
//muzyka
KS - 2021-10-04, 13:40
:
Ocalmy poziomki pachnące, soczyste
Ocalmy poziomki, zabierzmy mu brzytwę
//muzyka
BG - 2021-10-04, 23:39
:
Gdyby każda podłość PiS-u powodowała protesty i manifestacje, to tym protestom i manifestacjom nie byłoby końca od grudnia 2015 do chwili obecnej. Nowy Ład vel Polski Ład to kolejna odsłona tego, do czego pisowcy już Polaków przyzwyczaili.
Syndrom gotującej się żaby + okno Overtona. Pewnie to przynajmniej częściowo wyjaśnia obecność bierność społeczeństwa.
Stary Ork napisał/a:
Dziwi mnie tylko, że RAZ jak przystało na dobrego endeka nie wysłał córki na studia do Petersburga.

Może chciał ją tam posłać (albo do Moskwy, Lublina (KUL) albo Torunia (WSKSiM), ale córka mimo to wybrała Oxford.
W ogóle to Ziemkiewicza najlepiej wypunktował Koroluk.
https://www.youtube.com/watch?v=fvtnG-csPFo
m_m - 2021-10-07, 11:20
:
Już wiemy za co Kukiz się sprzedał:
Paweł Kukiz pytany o ewentualny start w kolejnych wyborach z list PiS przyznał, że jeśli "PiS będzie realizował naszą umowę i jeśli wpisze do programu na następną kadencję również kolejne postulaty Kukiz’15, to nie widziałbym przeszkód przy starcie wszystko jedno w jakiej formule". Zaznaczył, że nie może powiedzieć, czy w ogóle będzie startował w kolejnych wyborach.
Stary Ork - 2021-10-07, 11:27
:
I am Jack's complete lack of surprise --_-
Trojan - 2021-10-07, 11:28
:
będzie będzie
jak ja tej kurwy nienawidzę
KS - 2021-10-07, 11:33
:
Trojan napisał/a:

jak ja tej kurwy nienawidzę

witamy w klubie
Stary Ork - 2021-10-07, 11:35
:
Naaa, nie warto marnować nienawiści na takiego pionka //mysli .
Jachu - 2021-10-07, 12:32
:
Ja w życiu tak się już nanienawidziłem różnej maści polityków, że już się całej żółci z siebie wyzbyłem i pozostaję teraz w okropnej obojętności, która niektórych bojowników o wolność wręcz oburza //mysli
Trojan - 2021-10-07, 13:00
:
Stary Ork napisał/a:
Naaa, nie warto marnować nienawiści na takiego pionka //mysli .



to taka parafraza jego własnych słów...
utrivv - 2021-10-07, 13:51
:
Jachu napisał/a:
Ja w życiu tak się już nanienawidziłem różnej maści polityków, że już się całej żółci z siebie wyzbyłem i pozostaję teraz w okropnej obojętności, która niektórych bojowników o wolność wręcz oburza //mysli

+1 :badgrin:
fdv - 2021-10-07, 15:10
:
Jachu napisał/a:
która niektórych bojowników o wolność wręcz oburza //mysli


Jak się zestarzeją to im przejdzie.
MrSpellu - 2021-10-07, 15:51
:
Moja nienawiść jest pasywna. Nie tracę energii na oburzanie się, po prostu czekam aż ktoś przyjdzie i ich powiesi.
Jachu - 2021-10-07, 17:35
:
MrSpellu napisał/a:
Moja nienawiść jest pasywna. Nie tracę energii na oburzanie się, po prostu czekam aż ktoś przyjdzie i ich powiesi.
czyli pielęgnujesz? //mysli
Trojan - 2021-10-22, 01:47
:
https://twitter.com/i/web/status/1450818011280166919


mocne :)
ja prdlo
Romulus - 2021-10-22, 06:49
:
Powiedz to Polakom. I tak nie zrozumieją. :-P
toto - 2021-10-22, 07:38
:
Pszestańcie szkalować rzont!
Fidel-F2 - 2021-10-28, 07:12
:
https://www.bankier.pl/wi...UE-8213111.html
Romulus - 2021-10-28, 07:48
:
Mam ubaw. :) Ale będzie większy, kiedy nie będą płacić i zacznie się potrącanie. :)
goldsun - 2021-10-28, 10:43
:
Większy już jest:
- rząd nie odbiera poczty od TSUE, bo kary liczą się od dnia odebrania pisma z wyrokiem
- Duda (ten drugi) stwierdził, ze kary nas nie obowiązują, bo on jednoosobowo zawiesił działanie TSUE
Nie, to nie jest prima aprilis, ani aszdziennik ... qrwa w jakim kraju ja żyję

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,27741312,polska-znalazla-sposob-na-kary-nikt-z-polskich-wladz-nie-otworzyl.html#s=BoxOpImg1

https://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/8280738,piotr-duda-solidarnosc-tsue.html
https://www.polsatnews.pl...a-wobec-turowa/
KS - 2021-10-28, 10:53
:
to kiedy nasze czołgi (te sprawne) ruszają na Brukselę?
Trojan - 2021-10-28, 12:07
:
KS napisał/a:
to kiedy nasze czołgi (te sprawne) ruszają na Brukselę?


jak Ruskie dostarczą nam paliwo.
toto - 2021-10-28, 13:41
:
goldsun napisał/a:
Duda (ten drugi)
Długopis miał taką charyzmę, że jak PiS ogłaszał, że Duda będzie kandydatem na prezydenta, to większość ludzi myślała, że chodzi o tego typka z Solidarności. Niektórzy pewnie do dziś myślą, że Andrzejek ma związkową kartę. //spell A niektórzy to pewnie myślą, że działał i w stanie wojennym.
m_m - 2021-10-28, 14:36
:
Działał, ma tę samą traumę co i ja, po tym, jak nie było Teleranka.
Fidel-F2 - 2021-10-28, 18:31
:
Kolejny sukces

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/krajowa-rada-sadownictwa-wykluczona-z-instytucji-ktora-zakladala/bp05yz6
BG - 2021-11-01, 13:15
:
W TVPiS stabilnie.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,27753421,wpadka-wiadomosci-tvp.html
Generator pasków aż się prosi o używanie.

Trojan - 2021-11-01, 18:57
:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,27757112,jest-komunikat-rodziny-zmarlej-30-latki-postawe-wyczekujaca.html#s=BoxOpMT
Trojan - 2021-11-06, 15:34
:
https://twitter.com/i/web/status/1456778303281537026


ciężko będzie pozszywać Polskę postkaczyńską
Romulus - 2021-11-06, 17:25
:
A po co ją zszywać?
utrivv - 2021-11-06, 17:57
:
Trojan napisał/a:

ciężko będzie pozszywać Polskę postkaczyńską
Na szczęście nie trzeba, jak nas przyciśnie historia będziemy znowu razem
Trojan - 2021-11-06, 18:33
:
rozpad połowiczny :)
jeśli o mnie chodzi - nie mam nic na przeciw.

utrivv napisał/a:
Trojan napisał/a:

ciężko będzie pozszywać Polskę postkaczyńską
Na szczęście nie trzeba, jak nas przyciśnie historia będziemy znowu razem


nie sondzem.
goldsun - 2021-11-24, 09:40
:
https://wiadomosci.wp.pl/jak-lukasz-mejza-postanowil-zarobic-na-cierpieniu-6707957619456960a
Zaiste ciekawie się to czyta. Nie wiem czy od razu kwalifikuje się do prokuratora, ale mam wrażenie, że chociaż do jakiegoś wstępnego rozpoznania, bo jednak wygląda na jakieś oszustwo, wyciąganie pieniędzy za niewykonane usługi, naciąganie, "lewe" fundacje itp.
Ciekawe czy o nim PISowcy też będą mówić "krystalicznie uczciwy".

P.S. Tak, wiem, do wójtów niektorych gmin i nie tylko - pasuje idealnie ...
Romulus - 2021-11-24, 09:48
:
Oj, już nie złożył oświadczenia majątkowego i CBA uznało, że no problem. :) Plotka o łapówce sprzed lat marszałka Senatu - afera. Nie składanie oświadczenia majątkowego przez posła, który akurat jest potrzebny do większości w Sejmie - co najwyżej CBA się przygląda. :mrgreen:
To też mu odpuszczą.
Stary Ork - 2021-11-24, 09:51
:
PRZEZ OSIEM LAT RZĄDÓW PO POLKI I POLACY OŚMIORNICZKI I ZEGAREK NOWAKA BROŃMY ŚWIĘTYCH POLSKICH GRANIC WOJNA HYBRYDOWA I KRÓW RUCHANIE PRAWO JAZDY TUSKA FUR DEUTSCHLAND MARKSIZM KULTUROWY I TERROR LGBT I CHUJ, I CZEŚĆ, WSTAJEMY Z KOLAN I JEDZIEMY DALEJ.
A poza tym business as usual.
Pinon - 2021-11-26, 16:09
:
Geniusz

https://vimeo.com/650344230
Fidel-F2 - 2021-11-26, 19:47
:
:?:
Fidel-F2 - 2021-12-09, 19:47
:
https://pkb24.pl/sprzedawca-bedzie-mial-obowiazek-poinformowac-ze-paliwo-jest-tansze-dzieki-rzadowi/
goldsun - 2021-12-09, 20:38
:
Fidel-F2 napisał/a:
https://pkb24.pl/sprzedawca-bedzie-mial-obowiazek-poinformowac-ze-paliwo-jest-tansze-dzieki-rzadowi/

Qrwa. Cały czas udowadniają, że można wymyślać jeszcze większe szczyty żenady ...

Ale to ja proponuję inicjatywę oddolną.
We wszystkich szpitalach i przychodniach również zamieścić ogłoszenie, że brak wolnych miejsc, brak dostępu do lekarzy, zwiększona umieralność, jest wynikiem braku jakiegokolwiek sensownego działania Rady Ministrów. Niestety Rada Ministrów nie podała, jak długo będzie taka sytuacja trwała.
W Sądach, Romulus może sobie postawić kartkę, że wydłużony czas oczekiwania na rozprawy jest wynikiem reform wprowadzonych przez Radę Ministrów.
itp. ...
toto - 2021-12-09, 20:42
:
Wczoraj w skrzynce na listy znalazłem ulotkę reklamową polskiego wału. Wyglądało na to, że sąsiedzi też nie byli zainteresowani dobrą nowiną.
Romulus - 2021-12-10, 07:05
:
goldsun napisał/a:

W Sądach, Romulus może sobie postawić kartkę, że wydłużony czas oczekiwania na rozprawy jest wynikiem reform wprowadzonych przez Radę Ministrów.
itp. ...

Kartki nie stawiam, ale jeśli ktoś ma żal, to mu tłumaczę. Dziwne, że na skargę do Pana Zbigniewa z tym nikt nie poleciał. :mrgreen:
dworkin - 2022-01-10, 16:48
:
Polski Ład wyszedł tak (tragi)komicznie, że nie da się o tym nie wspomnieć.

Komicznym jest, że po raz kolejny okazuje się, iż to nie opozycja wykolei PiS, a czynniki zewnętrzne lub ich własne nieudacznictwo. Albo wywalą się o przeszkodę czysto naturalną, albo o własne nogi. Po nieudanej kampanii marketingowej tak parli do jak najszybszej realizacji nowych przepisów, że nie dali rady się na nie dobrze przygotować i silny zamiar, by wyborcy zobaczyli dodatkową kase już w styczniu 2022, zamienił się w poczucie ograbienia.

Tragikomicznym jest zaś socjaldemokratyczny wydźwięk Polskiego Ładu. Osobiście jako samą ideę/projekt wprowadzenia większej progresji i sprawiedliwszego systemu podatkowego oceniam Polski Ład pozytywnie. To pierwsza od lat większa próba podobnego przedsięwzięcia w tym neoliberalnym grajdole. Dlatego już sam projekt uruchomił tradycyjną nagonkę medialną w obronie przywilejów podatkowych, klasycznie ze "zwykłymi ludzmi" na sztandarach. Tak silną, że większość już na starcie uwierzyła, iż na nowym prawie straci. I nie było to dzieło opozycji, tylko zakażonych balcerowiczozą elit i dziennikarzy. Potem jednak, w co trudno uwierzyć, rządzący wszystko to swym nieudacznictwem uwiarygodnili w praktyce. Portaloza każdego dnia bombarduje dziesiątkami artykułów o tym kto i jak na Polskim Ładzie stracił lub może stracić, prezentując do tego paski płacowe z całego kraju. I teraz chyba przez dwie dekady nikt nawet nie odważy się pomyśleć o podatkowej progresji. Dzięki PiS-owi.

Tragicznym tylko pozostaje, że mimo tej wtopy poparcie dla PiS-u istotnie się nie zmieniło. Może jeszcze się zmieni. Rzucam to na karb podziału poparcia wg wieku. Zgodnie z nim (już od paru lat) gdyby głosowały tylko osoby do 50 lat, znacząco wygrałaby opozycja - a gdyby powyżej 50 lat, PiS miałby nawet większość konstytucyjną. I może być troche smutnym fakt, że życie wszystkim modelują głównie osoby starsze, nierozumiejące dzisiejszego świata, często w oparciu o bardzo subiektywne sentymenty. Zgoda, oddanie im poprzedniego wieku emerytalnego i danie dodatkowych emerytur (13-tek, 14-tek) to materialny konkret, ale cała reszta to kiepskie emocje. W ich imieniu są w stanie znieść wiecej strat czysto materialnych, dlatego niewielkie zadane przez Polski Ład nie mają dla tej grupy znaczenia. To oczywiście moje niejednoznaczne wrażenie, bowiem mają prawo decydować o swoim kraju. Ale jednoznacznie wkurzającym jest dla mnie, jako rodzica, ich wpływ na edukacje i wychowanie młodych. Anachroniczny, drobnomieszczańsko religijny i antynaukowy. Dobija mnie, że tego rodzaju sentymenty osób nic juz ze swiatem dzieci i mlodych niemajacych wspolnego, otrzymują z perspektywy ogolnej (wyborczej) znaczenie wieksze niz rodzice. Usuniecie gimnazjow, anachroniczna podstawa programowa, walka z nowoczesnymi metodami nauczania, promocja wychowania rodem z XIX wieku i świętojebliwych treści z poprzedniej epoki, do dyskryminacji mniejszości włącznie.
Romulus - 2022-01-10, 18:32
:
dworkin napisał/a:

Tragicznym tylko pozostaje, że mimo tej wtopy poparcie dla PiS-u istotnie się nie zmieniło. Może jeszcze się zmieni. Rzucam to na karb podziału poparcia wg wieku. Zgodnie z nim (już od paru lat) gdyby głosowały tylko osoby do 50 lat, znacząco wygrałaby opozycja - a gdyby powyżej 50 lat, PiS miałby nawet większość konstytucyjną. I może być troche smutnym fakt, że życie wszystkim modelują głównie osoby starsze, nierozumiejące dzisiejszego świata, często w oparciu o bardzo subiektywne sentymenty. Zgoda, oddanie im poprzedniego wieku emerytalnego i danie dodatkowych emerytur (13-tek, 14-tek) to materialny konkret, ale cała reszta to kiepskie emocje. W ich imieniu są w stanie znieść wiecej strat czysto materialnych, dlatego niewielkie zadane przez Polski Ład nie mają dla tej grupy znaczenia. To oczywiście moje niejednoznaczne wrażenie, bowiem mają prawo decydować o swoim kraju. Ale jednoznacznie wkurzającym jest dla mnie, jako rodzica, ich wpływ na edukacje i wychowanie młodych. Anachroniczny, drobnomieszczańsko religijny i antynaukowy. Dobija mnie, że tego rodzaju sentymenty osób nic juz ze swiatem dzieci i mlodych niemajacych wspolnego, otrzymują z perspektywy ogolnej (wyborczej) znaczenie wieksze niz rodzice. Usuniecie gimnazjow, anachroniczna podstawa programowa, walka z nowoczesnymi metodami nauczania, promocja wychowania rodem z XIX wieku i świętojebliwych treści z poprzedniej epoki, do dyskryminacji mniejszości włącznie.

A teraz wyobraźmy sobie ogarniętą opozycję. Kto wie, kto wie, jakby wyglądał ranking poparcia.

A co do drugiej kwestii - nie żałuję, że nie mam dzieci. Ale teraz, w czasie rządów tego kato bełkotu, nie żałuję jeszcze bardziej. Obojętność zamieniła się w szczęście. Choć czytam, że młodzi coraz mocniej garną się do aktywności społecznej i interesują wyborami. Zatem może rzeczywiście w nich siła. Jednak krótkowzroczność i tępota tzw. seniorów to prosta droga do nieszczęścia dla tego kraju.
KS - 2022-01-10, 18:36
:
dworkin napisał/a:

Tragikomicznym jest zaś socjaldemokratyczny wydźwięk Polskiego Ładu. Osobiście jako samą ideę/projekt wprowadzenia większej progresji i sprawiedliwszego systemu podatkowego oceniam Polski Ład pozytywnie. To pierwsza od lat większa próba podobnego przedsięwzięcia w tym neoliberalnym grajdole. Dlatego już sam projekt uruchomił tradycyjną nagonkę medialną w obronie przywilejów podatkowych, klasycznie na sztandardy biorąca "zwykłych" ludzi. Tak silną, że większość już na starcie uwierzyła, iż na nowym prawie straci. I nie było to dzieło opozycji, tylko zakażonych balcerowiczozą elit i dziennikarzy. Potem jednak, w co trudno uwierzyć, rządzący wszystko to swym nieudacznictwem uwiarygodnili w praktyce. Portaloza każdego dnia bombarduje dziesiątkami artykułów o tym kto i jak na Polskim Ładzie stracił lub może stracić, prezentując do tego paski płacowe z całego kraju. I teraz chyba przez dwie dekady nikt nawet nie odważy się pomyśleć o podatkowej progresji. Dzięki PiS-owi.


Co prawda, to prawda. Widok salonów i elyt zwierających szeregi aż kłuł w oczy.

dworkin napisał/a:

Tragicznym tylko pozostaje, że mimo tej wtopy poparcie dla PiS-u istotnie się nie zmieniło. Może jeszcze się zmieni. Rzucam to na karb podziału poparcia wg wieku. Zgodnie z nim (już od paru lat) gdyby głosowały tylko osoby do 50 lat, znacząco wygrałaby opozycja - a gdyby powyżej 50 lat, PiS miałby nawet większość konstytucyjną. I może być troche smutnym fakt, że życie wszystkim modelują głównie osoby starsze, nierozumiejące dzisiejszego świata, często w oparciu o bardzo subiektywne sentymenty. Zgoda, oddanie im poprzedniego wieku emerytalnego i danie dodatkowych emerytur (13-tek, 14-tek) to materialny konkret, ale cała reszta to kiepskie emocje. W ich imieniu są w stanie znieść wiecej strat czysto materialnych, dlatego niewielkie zadane przez Polski Ład nie mają dla tej grupy znaczenia.


Emeryt emerytowi nierówny. Oprócz kryterium wieku istotne jest też miejsce zamieszkania, środowisko. Co innego emerytowany nauczyciel akademicki, a co innego emerytowany oborowy. Jakieś 100 m ode mnie są popegeerowskie bloki. Dla tych ludzi z emeryturami lub zasiłkami rzędu 1200-1500 każda stówa od Pisu to skarb, a 13 i 14 to dar niebios - i nie ma się co dziwić, spróbuj żyć za tyle. Są wdzięczni Jarkowi i pamiętają, że przez całe lata PO miała ich w dupie. Nie stać ich na satelity, oglądają państwową tv, która sączy im do łba propagandę, a kościół zawsze mocny na prowincji dokłada swoje. Dlatego zwisa im, czy w oczach inteligencji lub reszty świata PiS się kompromituje.

dworkin napisał/a:

Usuniecie gimnazjow, anachroniczna podstawa programowa, walka z nowoczesnymi metodami nauczania, promocja wychowania rodem z XIX wieku i świętojebliwych treści z poprzedniej epoki, do dyskryminacji mniejszości włącznie.


Likwidacja gimnazjów akurat była słusznym krokiem, błędem było ich wprowadzenie i rozpieprzenie jako tako działającego systemu edukacyjnego, a już na pewno zbrodnią była likwidacja szeregu szkół technicznych i zawodowych (to oczywiście wina rządów z lat 90), czego skutki odczuwamy i jeszcze długo będziemy odczuwać.
Z pozostałymi uwagami i oceną programów nauczania całkowicie się zgadzam.
goldsun - 2022-01-10, 19:09
:
Jedyną zaletą PISu to właśnie "ruszenie tematu pomocy dla biedniejszych".
Jednakże cokolwiek PIS zaczął robić, to ostatecznie spierdolił.
I niestety w ostatecznym rozrachunku rozwala po prostu wszystko.
To, że rozpieprzają edukację - nie oni pierwsi i przynajmniej w stosunku do dzieci ludzi zamożniejszych - to się da naprawiać po prostu prywatnymi lekcjami. Komuna też robiła propagandę w szkołach i nie zniszczyli wszystkiego. Chociaż za komuny nie było przynajmniej udowadniania/doprowadzenia do sytuacji, że nauczyciele to idioci.

Ale IMHO w tej chwili mamy sytuację, w której działania rządu po prostu kompletnie niszczą małych przedsiębiorców. Nie piszę o samozatrudnionych informatykach, tylko o małych firmach, kilkuosobowych, które jakoś funkcjonowały. Z jednej strony totalny chaos z podatkami, rozliczaniem płac, poprawkowym rozliczaniem płac (kto za to zapłaci? zwłaszcza jeśli ta mała firma zatrudnia kogoś spoza niej, lub jakieś biuro do załatwiania płac?). Aktualnie chyba nikt nie potrafi realnie ocenić swoich potencjalnych zarobków/strat. Przecież w aktualnych warunkach, w Polsce - zrobienie biznesplanu, to wróżenie z spleśniałych fusów. Z drugiej strony walnięcie podwyżkami prądu i gazu - dokładnie w tym samym czasie. Z trzeciej strony - przebąkiwanie o może znowu lockdownie. Przecież to trzeba nie mieć żadnego wyboru, żeby dalej taką małą firmę dalej ciągnąć. Może się okazać, że w ciągu raptem kilku miesięcy, taka firma straci całą rezerwę finansową, o ile jeszcze jakąś miała, po poprzednich lockdownach i zacznie jechać na stratach.
Zostaną tylko duże firmy, albo małe, które nie mają kosztów poza wypłatami (i pewnie część wypłat załatwiają pod stołem).
Już i tak w niektórych branżach jest źle, bo albo uciekają do dużych miast, albo za granicę, albo się zwijają. Teraz będzie tylko gorzej.
Żona pracuje w takiej firmie około 10 osobowej, która zajmuje się obsługą wspólnot mieszkaniowych. Mają takich wspólnot niecałą setkę. Od jakichś 2-3 lat najwiekszym problemem jest dla nich znalezienie firm do prac technicznych i obsługi awarii. Jakieś drobne prace remontowe, albo prace typu "pękła rura" - po prostu nie ma komu tego robić. Wszystkie firmy jakie były, albo podniosły drastycznie ceny i obsługują tylko duże tematy - najczęściej w bogatszych miastach, albo się zwinęły, bo pracownicy się zwinęli za granicę.
I niech mi ktoś powie - które działanie tego rządu, daje jakiekolwiek optymistyczne spojrzenie na przyszłość, dla takich firm?
Trojan - 2022-01-10, 22:46
:
Ostatnie dni - knajpy na Wrocławskim rynku zamykają się jedna po drugiej....


aha
porażką dla mnie jest to że są duże firmy/instytucje (państwowe) które źle naliczyły wynagrodzenia.

btw. UWr poszedł po rozum do głowy, i wypłacił całe wyng. za grudzień w grudniu.
Stary Ork - 2022-01-11, 07:34
:
dworkin napisał/a:
Tragikomicznym jest zaś socjaldemokratyczny wydźwięk Polskiego Ładu.


To jest łżesocjaldemokratyczny wydźwięk, fasada z gówna i patyków. W socjaldemokracji podatki idą na podwyższanie standardu usług publicznych, a tu za wspólne pieniądze buduje się kleptokratyczną demokraturę bezwstydnie osuwającą się w monopartyjną autokrację. W socjaldemokracji kontrakt społeczny opiera się na założeniu, że za wspólne pieniądze kupujemy sobie porządną oświatę, infrastrukturę, wymiar sprawiedliwości i tak dalej; tutaj cały kontrakt to Wszyscy kradną, ale my przynajmniej dzielimy się łupem, więc za swoją działkę se kupicie co wam trzeba, więc to chuj zagięty, a nie socjaldemokratyczny wydźwięk, socjaldemokracja na Polski Ład nawet przez przypadek nie naszczała.

Romulus napisał/a:
A teraz wyobraźmy sobie ogarniętą opozycję. Kto wie, kto wie, jakby wyglądał ranking poparcia.


Pewnie tak samo, bo polityka w okresie post-prawdy opiera się nie na racjonalnym analizowaniu programów przez dobrze poinformowanego wyborcę (ta mrzonka upadła w psychologii politycznej jeszcze w latach 50-tych ubiegłego wieku), tylko na budowaniu przez partie identyfikacji wyborców z którymś z wojujących plemion. Mam wśród rodziny kilku zaciekłych PiSowców, niewiarygodne, jakich umysłowych fikołków są w stanie dokonać, żeby usprawiedliwić każde skurwysyństwo czy niekompetencję Partii. Z resztą wśród wyborców innych ugrupowań jest całkiem podobnie, tyle, że żadne stronnictwo nie odpierdala takiego Mordoru jak minionki Krótkiego.
Fidel-F2 - 2022-01-11, 07:47
:
Jak ty potrafisz ładnie ująć w słowa. Zazdraszczam.
fdv - 2022-01-11, 12:29
:
Stary Ork napisał/a:
dworkin napisał/a:
Tragikomicznym jest zaś socjaldemokratyczny wydźwięk Polskiego Ładu.


To jest łżesocjaldemokratyczny wydźwięk, fasada z gówna i patyków. W socjaldemokracji podatki idą na podwyższanie standardu usług publicznych, a tu za wspólne pieniądze buduje się kleptokratyczną demokraturę bezwstydnie osuwającą się w monopartyjną autokrację. W socjaldemokracji kontrakt społeczny opiera się na założeniu, że za wspólne pieniądze kupujemy sobie porządną oświatę, infrastrukturę, wymiar sprawiedliwości i tak dalej


No już nie opowiadajmy że w socjaldemokratycznych państwach nie występuje rozdawnictwo pieniędzy i chów zasiłkowych obywateli. Wszystko co piszesz to prawda, ale pomijasz ten aspekt, a że tamte społeczeństwa są bogatsze, mogą w infrastrukturę, edukację itd inwestować i swoim "niezaradnym" coś rzucić, u nas pieniędzy starcza na rozdawnictwo tylko dla "niezaradnych".
dworkin - 2022-01-11, 17:44
:
KS napisał/a:
Likwidacja gimnazjów akurat była słusznym krokiem, błędem było ich wprowadzenie i rozpieprzenie jako tako działającego systemu edukacyjnego

Dlaczego? Nie wynika to z żadnych przesłanek merytorycznych. Argumenty merytoryczne stały raczej po stronie gimnazjów, bo cały zachodni świat dzieli edukacje na kilka odpowiadających poziomowi rozwoju etapów. Zajechanie gimnazjów wynika jednak z przesłanek sentymentalnych. PiS zrobił to, by połechtać emocje pt. "kiedyś to było" - ale ani on, ani ci jego wyborcy, którzy to kupili, nie biorą pod uwagę potrzeb zmieniającego się świata. Do tego, co było, nie da się powrócić, ponieważ i uznanie podmiotowości młodych, i większa ich świadomość otoczającej rzeczywistości, i zupełnie nowe w niej wyzwania to fakty nieodwracalne. Anachroniczny system edukacji tylko utrudni przygotowanie się do nich. Zajechanie gimnazjów nie było też konieczne dla przywrócenia świetności szkolnictwa zawodowego.

Stary Ork napisał/a:
To jest łżesocjaldemokratyczny wydźwięk, fasada z gówna i patyków. W socjaldemokracji podatki idą na podwyższanie standardu usług publicznych, a tu za wspólne pieniądze buduje się kleptokratyczną demokraturę bezwstydnie osuwającą się w monopartyjną autokrację. W socjaldemokracji kontrakt społeczny opiera się na założeniu, że za wspólne pieniądze kupujemy sobie porządną oświatę, infrastrukturę, wymiar sprawiedliwości i tak dalej; tutaj cały kontrakt to Wszyscy kradną, ale my przynajmniej dzielimy się łupem, więc za swoją działkę se kupicie co wam trzeba, więc to chuj zagięty, a nie socjaldemokratyczny wydźwięk, socjaldemokracja na Polski Ład nawet przez przypadek nie naszczała.

Zgadzam się. Przeznaczeniem Polskiego Ładu jest kiełbasa wyborcza. Świadczy o tym gowniana konstrukcja nowego prawa i sposob procedowania, bez konsultacji, by jak najszybciej wprowadzić w życie. Jako akt prawny i jako przyklad legislacji jest to exemplum szitu najwyzszego sortu.

Tylko że mamy pandemie rozdzierającą świat, a podniesienie składki zdrowotnej już z góry przedstawiano nam jako zagładę klasy średniej --_-

fdv napisał/a:
No już nie opowiadajmy że w socjaldemokratycznych państwach nie występuje rozdawnictwo pieniędzy i chów zasiłkowych obywateli. Wszystko co piszesz to prawda, ale pomijasz ten aspekt, a że tamte społeczeństwa są bogatsze, mogą w infrastrukturę, edukację itd inwestować i swoim "niezaradnym" coś rzucić, u nas pieniędzy starcza na rozdawnictwo tylko dla "niezaradnych".

Żadne dane nie potwierdzają, by z socjalu korzystały głównie takie osoby. To mit. Wg GUS-u tylko 2% Polaków utrzymuje się wyłącznie z niezarobkowych zrodel innych niz renty i emerytury, czyli np. z dochodow kapitalowych, wynajmu mieszkań lub właśnie zasiłków. Ile więc może być tych "niezaradnych"? 0.1%? Albo i 0.01. Wg badań zaś 500+ na przykład ma znikomy wpływ na stopień zatrudnienia. Serio, chciałbym zobaczyć tych rodziców, ktorzy rzucaja w miare porządną prace nawet za 1800 netto, gdy tylko dostaną 1500 na dzieci.

Zresztą jak wyobrażasz sobie, by kraj tak wspierający "niezaradność" przez 30 lat do pandemii był jednym z paru notującym nieprzerwany wzrost gospodarczy i jedynym takim w całym bloku wschodnim? A w latach pisowskich wzrost nawet większy niż przez bezpośrednio poprzednie. Wg statystyk OECD zaś Polacy pracują bardzo dużo. 1800 godzin rocznie.

Na marginesie - gdy mysle o pozytywnej cesze wyrozniajacej Polakow sposord innych narodow, do glowy przychodzi mi wlasnie jakaś zawziętość urobku, ktora sprawia, ze wbrew wszelkim okolicznosciom (np. kryzysu 2007) i tak wyrabiamy ciągły profit, zysk, wzrost gospodarki. Pracujemy sukcesywnie mimo wszekich przeszkód, dopiero pandemia nas pokonała. Na ile to twki w nas samych, na ile w neoliberalnej narracji, którą się nas dokarmia?
KS - 2022-01-11, 20:04
:
dworkin napisał/a:

Dlaczego? Nie wynika to z żadnych przesłanek merytorycznych. Argumenty merytoryczne stały raczej po stronie gimnazjów, bo cały zachodni świat dzieli edukacje na kilka odpowiadających poziomowi rozwoju etapów.

Zgoda, dzieli, ale nie tak jak było u nas, no i wynika to z innych powodów, chodzi o jak najszybsze oddzielenie dzieci zdolniejszych od mniej zdolnych i skierowanie ich na inne ścieżki edukacji. Np. w Niemczech następuje to już po 4 klasie i "elita" idzie do 9 letniego gimnazjum kończącego się maturą, a pozostali do 5-6 letnich szkół przyuczających, z których potem idą do szkół w rodzaju naszego technikum lub koledżu zawodowego. A u nas ciągnie się wszystkich za uszy na siłę i to obniża jakość nauczania i poziom absolwentów. 3-letnie gimnazja i 3-letnie licea były bez sensu także ze względu na koszty i marnotrawstwo środków.

dworkin napisał/a:

Zajechanie gimnazjów wynika jednak z przesłanek sentymentalnych. PiS zrobił to, by połechtać emocje pt. "kiedyś to było" - ale ani on, ani ci jego wyborcy, którzy to kupili, nie biorą pod uwagę potrzeb zmieniającego się świata.

Żadne tam sentymenty. Zarówno reforma szkolnictwa z lat 90, jak i obecna mają w rzeczywistości tylko jeden cel: kadrowy. Zawsze chodzi o to, by zrobić czystkę i powsadzać gdzie się da swoich. Reszta to pierdolenie.
Ale niezależnie od prawdziwych intencji władzy, na osobne gimnazja nas nie stać w naszych warunkach demograficznych i ograniczonych środkach na oświatę, które w cudowny sposób nie urosną. Chodzi o racjonalne wykorzystanie powierzchni, środków i kadry nauczycielskiej (obecnie mamy deficyt w zawodzie). Znam gminy, w których już przed reformą upychano razem podstawówki i gimnazja ze względów budżetowych i demograficznych. Po prostu dzieciaków w wieku gimnazjalnym było za mało, by opłacało się utrzymywać oddzielne budynki, a rodzice nie godzili się, by dzieci dojeżdżały do gimnazjum w mieście.

dworkin napisał/a:

Do tego, co było, nie da się powrócić, ponieważ i uznanie podmiotowości młodych, i większa ich świadomość otoczającej rzeczywistości, i zupełnie nowe w niej wyzwania to fakty nieodwracalne. Anachroniczny system edukacji tylko utrudni przygotowanie się do nich.

Zgaduję, że jesteś po lekturze poradnika dla rodziców. Cóż, mam ci rzec, mój dworkinie? Czeka cię w przyszłości wiele niespodzianek ;)
Trojan - 2022-01-11, 20:58
:
na pewno zmiana powrotna była błędem - problem w tym że pierwsza zmiana gimnazjalna też była słaba, i dopiero gdy po latach zaczęła się docierać, zrobiono kolejne machniom.
fdv - 2022-01-12, 10:49
:
@dworkin Tak masz rację nie precyzyjnie się wyraziłem u nas faktycznie "niezaradni" to małe zjawisko, powinienem napisać że tak jak na zachodzie rozdaje się pieniądze niezaradnym i równocześnie są środki na inwestycje w usługi publiczne tak u nas są tylko pieniądze na jedno i jak dobrze wiemy nie są to usługi publiczne, a transfery socjalne które wpływają na wystarczającą liczbę ludzi tak że ich głosy plus żelazny elektorat i mamy PiS liderujący w każdym sondażu wyborczym.
Fidel-F2 - 2022-01-12, 11:25
:
transfery socjalne to pikuś, najwięcej transferów idzie do odpowiednich, prywatnych kieszenie, stan gospodarki jest jedynie efektem ubocznym
dworkin - 2022-01-12, 13:49
:
Trojan, dlaczego byla słaba? To, że nie zostala przeprowadzona lepiej i właściwie wciąż nie została dokończona, nie znaczy, że była słaba. Na pewno była lepsza niż system poprzedni. 8-letnia podstawówka nie poradziłaby sobie z wyzwaniami XXI wieku (gimnazja też sobie z nimi odpowiednio nie radzily, ale to problem calego systemu edukacji, ktory teraz tylko wzrośnie). Nie oferowała obowiązkowego kształcenia ogólnego na miare dzisiejszych czasów. Nie dawała dostępu do bardziej wyspecjalizowanej wiedzy ogólnej. Musiała więc zostać podzielona.

Gimnazjum wydłużyło obowiązkowe kształcenie ogólne z 8 do 9 lat i wszystkie zasoby przeznaczało na jego najbardziej wyspecjalizowany szczyt (ostatnie 3 lata). To znaczy, że i jego program, i kadra, i infrastruktura, i wyposażenie przeznaczone były tylko do nauki tego, co najwyższe na tym pierwszym etapie edukacji.

Dzięki temu podstawówka z kolei mogła skupić się na potrzebach młodszych i najmłodszych, bo jej poprzednia wersja próbowała realizować wszystko, nie przodując na żadnym skraju edukacji. Po odkręceniu reformy sporym problemem na przyklad byl brak odpowiedniej infrastruktury i wyposażenia dla najmlodszych w na szybko przeksztalconych w podstawowki gimnazjach (przyzwyczajone do obslugi mlodziezy 13-15 musialy nagle ogarnąć 7-latków).

I teraz najwazniejsze - wg badań, wbrew temu co sądzą niektorzy, gimnazja zmnieszyły nierówności edukacyjne. W większych miastach zaimpregnowały je, lecz poza nimi wyrównały szanse osób z mniejszymi możliwościami socjo-ekonomicznymi. Ponieważ wydłużyła się edukacja ogólna u takich osob, a gimnazja były dla nich drugą szansą na lepszą jakość edukacji po słabszej podstawówce, oferując bardziej wyspecjalizowany sprzęt i metody oraz zbierając razem uczniów z szerszych środowisk, a otwarcie na różnorodne perspektywy zawsze podnosi jakość edukacji oraz po prostu empatii dla innych. Twierdzenie więc, że nie stać nas na gimnazja, to jak twierdzenie, że nie stać nas na leczenie przewlekle chorych, pomoc osobom z niesprawnościami czy jakiekolwiek inne wyrównywanie szans.

Regularne testy PISA wykazywały zaś tylko ciągłą poprawę osiągnieć polskich 15-latków aż do jednych z najwyższych wyników wśród badanych krajów w ostatnich latach. Polscy badacze kładli to na karb wydłużenia edukacji ogólnej właśnie oraz lepszych wynikow uczniów gorzej uposażonych lub idących po gimnazjum do zawodówki.

Dlatego tak, główne powody, jakie ja słyszałem, są sentymentalne. Odwołują się do "kiedyś to było", utraconej wraz z 8-letnią podstawowka kindersztuby, większej agresji, bezczelności uczniow nagle trafiajacych do gimnazjum. Tylko że znowu - badania nie wykazywaly większego problemu z przemocą w gimnazjach. W największym stopniu przemoc szkolna dotyczyla uczniów szkół podstawowych, mniejsza była jej skala w gimnazjach, a jeszcze mniejsza w szkołach ponadgimnazjalnych. Mogę na te zarzuty więc tylko odpowiedziec - ok, boomer!
Trojan - 2022-01-12, 14:08
:
powiedz mi jakie chcesz wyniki a ja ci badania dobiorę

po pierwsze - przede wszystkim nie bronię obecnej kontrreformy, która jest jeszcze gorsza w skutkach jak ta pierwsza. Teraz, grubo 20lat po wprowadzeniu gimnazjonu, kiedy faktycznie zaczęło to działać znowu postawiono wszystko na głowie.

krytykuję pierwszą reformę bo była fatalnie przeprowadzona - tam wszystko było źle przygotowane/czy raczej - nic nie było przygotowane.
Sam jestem jeszcze ze starego systemu 8+4/3/5
Sam nie jestem nauczycielem, ale dużo mojego otoczenia - owszem, jest lub była, więc mam info bezpośrednie.
Natomiast mam do czynienia z produktem finalnym naszego systemu edukacji - 80% naszych zatrudnianych to osoby uczące się w wieku 18-22 lata.

Z perspektywy czasu, i rozmów z nauczycielami - moim zdaniem, podstawówka jest za długa,a gimnazjum za krótkie. Kumpel - matematyk z czołowego Polskiego liceum (top5/10), mówi - z roku na rok jest coraz gorzej.
Trojan - 2022-01-16, 19:06
:
dostałem podwyżkę gazu.
lekko ponad 100%

miesięcznie z 6,20 na 13,00
utrivv - 2022-01-16, 19:22
:
Trojan napisał/a:
dostałem podwyżkę gazu.
lekko ponad 100%

miesięcznie z 6,20 na 13,00

Pokaż na obrazku o którą opłatę Ci chodzi skoro:
Cytat:
Ceny gazu od 1.01.2022 r (5% VAT) w PGNiG:

Cena 1 kWh gazu: 21,40 gr brutto bez względu na taryfę
Cena 1 m3 gazu: 2,31 zł brutto bez względu na taryfę
Od 3,36 zł do 10,35 zł brutto opłaty abonamentowej w zależności od taryfy

Ceny gazu od 1.02.2022 r (0% VAT) w PGNiG:

Cena 1 kWh gazu: 20,38 gr brutto bez względu na taryfę
Cena 1 m3 gazu: 2,20 zł brutto bez względu na taryfę
Od 3,30 zł do 8,41 zł brutto opłaty abonamentowej w zależności od taryfy



Trojan - 2022-01-16, 19:31
:
nie wiem o co ci chodzi spekulancie :)

mi przyszło pismo ze zmianami za m.in, gaz - i wyraźnie stoi że od nowego roku płacę ryczałt 13 zeta miesięcznie (miast 6,20)
utrivv - 2022-01-16, 19:35
:
Co to jest ryczałt za gaz? Nie masz licznika?
Trojan - 2022-01-16, 19:41
:
nie mam.

gazu też używam tyle co kilka razy w tyg. ugotować obiad.

Za prąd przyszła mi podwyżka -189 zeta/mc
m_m - 2022-01-16, 19:56
:
Cytat:
Za prąd przyszła mi podwyżka -189 zeta/mc

A mówiłem że masz wyłączać światło w lodówce, mówiłem?
Trojan - 2022-01-16, 20:03
:
m_m napisał/a:
Cytat:
Za prąd przyszła mi podwyżka -189 zeta/mc

A mówiłem że masz wyłączać światło w lodówce, mówiłem?


żarówka rok temu się przepaliła... więc to nie to.
toto - 2022-01-16, 20:45
:
Podnoszą Ci rachunek o 189 zł/mc, czy cały rachunek to ma być 189 zł/mc?
Trojan - 2022-01-16, 20:49
:
nie no - rachunek 190 zeta miesiecznie.
Jak to u was wygląda ?
toto - 2022-01-16, 20:54
:
Ostatnia faktura półroczna to ok. 366 zł rozbite na 5 płatności, średnio po ok. 73 zł/mc. Czekam na nową. Ale ja raczej nie jestem przykładem reprezentatywnym.
Trojan - 2022-01-16, 21:03
:
toto napisał/a:
Ostatnia faktura półroczna to ok. 366 zł rozbite na 5 płatności, średnio po ok. 73 zł/mc. Czekam na nową. Ale ja raczej nie jestem przykładem reprezentatywnym.


kurfa, co ty ? przy palniku gazowym siedzisz ?
toto - 2022-01-16, 21:13
:
W bloku nie ma gazu. Po prostu nie mam za dużo urządzeń włączonych. A te, które być muszą, raczej energooszczędne. Piekarnika używam raczej okazjonalnie. Teraz na pewno będzie drożej, bo latem chodziła klimatyzacja.
Elektra - 2022-01-16, 21:30
:
Myślałam, że już większość ludzi korzysta z rozliczeń rzeczywistych energii, a nie takich faktur "zaliczkowych". ;) U nas na razie wychodzi ok. 1 zł za 1kwh (tak średnio, tzn. wartość faktury dzielę na ilość zużytych kWh), płacimy ok. 120 zł miesięcznie w zimie, gdy jednak większość gotujemy w domu (też nie mamy gazu), sporo chodzi pralka, itp.
utrivv - 2022-01-17, 00:14
:
Trojan napisał/a:
nie mam.

gazu też używam tyle co kilka razy w tyg. ugotować obiad.

Serce rosnie że są ludze którzy płaca ryczałt po 0,6 za m3 i jeszcze narzekają :badgrin:
W Ząbkach było tak samo z wodą, najwięcej narzekali ci którzy mieli ryczałt i płacili grosze. Nie przyczepiam się do Ciebie, żartuję tylko :)
Trojan - 2022-01-17, 01:04
:
utrivv napisał/a:
Trojan napisał/a:
nie mam.

gazu też używam tyle co kilka razy w tyg. ugotować obiad.

Serce rosnie że są ludze którzy płaca ryczałt po 0,6 za m3 i jeszcze narzekają :badgrin:
W Ząbkach było tak samo z wodą, najwięcej narzekali ci którzy mieli ryczałt i płacili grosze. Nie przyczepiam się do Ciebie, żartuję tylko :)


ja nie narzekam - to jedyny moment kiedy mogę pochwalić "spółdzielnie"
Trojan - 2022-01-18, 21:22
:
chaos w kalkulatorach wyngr. jest taki że sam wrzuciłem excla i policzyłem sobie na piechotę.
póki nie wliczasz ulgi dla klasy średniej jest prawie tak samo - a nawet ciut łatwiej, bo nie robisz dodatkowego (czy nawet 2,3 działań) działania "pomiędzy". Po prostu liczysz, ZUS, Zdrowotną, podatek, wszystko odejmujesz od brutto i wszystko jasne.

jako że mam emerytkę która nie ma ulgi podatkowej (w emeryturze) i nie chce żeby naliczać UKŚ to se wrzuciłem na różne kalkulatory jej wyngr żeby mi wyliczył netto. Kilka kalkulów pokazało zupełnie różne wyniki - więc temu wziąłem to na ręczne. Wszystko rozprdla się na tej UKŚ. Zacząłem szukać wtf, jak to się nalicza (żaden kalkul tego nie pokazywał) - w miarę szybko dotarłem do działania jakie zostaje zastosowane:
[brutto x 6,68% - 380,50] ÷ 0,17
:shock:
jeszcze ciekawiej się robi gdy masz osobę która ma ponad 8500 brutto
to samo działanie przyjmuje formę:

[brutto x (-7,35%) + 819,08] ÷ 0,17

:mrgreen:
nie chce mi się wchodzić w przestrzenie Hilberta-Morawieckiego (bo jeszcze czymś się zarażę) żeby ogarnąć skąd wzięli takie to wartości, ale mówiąc krótko - dojebali do pieca.
Nie przywiązywałbym się do tej ulgi, bo od razu widać że kogoś pojebało.

mało kto potrafił do tej pory wyprowadzić "na chłopski rozum" netto z brutta - nie dlatego że to jakieś szczególnie skomplikowane, myk polegał na wybraniu "momentum" kolejności działań.
Polski Ład początkowo nieco to uprościł, ale wprowadzenia UKŚ to można tylko przyrównać do pytania wyciągająco-zatapiającego na ustnym egzaminie.

reasumując - pracujący emeryt na polskiej ładzie traci 500 zł netto miesięcznie. W sumie niezależenie ile zarabia na tym etacie.
Oczywiście... prawdopodobnie/możliwe/chyba że (wykreślić właściwe) odzyska te 500 zł w rocznym PITcie
o ile dożyje
o ile Polska doczołga się



utrivv - 2022-01-18, 23:38
:
Trojan napisał/a:

[brutto x 6,68% - 380,50] ÷ 0,17
:shock:
jeszcze ciekawiej się robi gdy masz osobę która ma ponad 8500 brutto
to samo działanie przyjmuje formę:

[brutto x (-7,35%) + 819,08] ÷ 0,17

:mrgreen:
nie chce mi się wchodzić w przestrzenie Hilberta-Morawieckiego (bo jeszcze czymś się zarażę) żeby ogarnąć skąd wzięli takie to wartości, ale mówiąc krótko - dojebali do pieca.

Nie wiem co Ci nie pasi we wzorach, klasyczne, ja też tak zawsze tworzę wzory jeżeli chcę by wyniki były odpowiednie. Tu konkretnie 0,17 wynika pewnie ze stopy podatkowej, 380,50 wynika wprost z dolnego progu UKŚ (5700 brutto *0,0668), 819,08 wynika z górnego progu
To jest wzór na poziomie podstawówki ale działa.

Tak dworkin, znowu to robię :badgrin: :badgrin: :badgrin:
Trojan - 2022-01-19, 00:00
:
no spoko,
tylko mało który informatyk potrafi to zaimplementować do kalkulatora wyngr

dla przykładu
kalkulator INFOR (jedna z dwóch najpoważniejszych "marek" na rynku księgowym)
https://inforfk.pl/kalkulatory/02,FOB0000000000005289391,wynik,Kalkulator-wynagrodzen-Polski-Lad.html?pozycja=2

nie potrafi policzyć właściwie osoby z klasy średniej która nie ma ulgi pod. i nie chce naliczać UKŚ.
utrivv - 2022-01-19, 09:45
:
Trojan napisał/a:
no spoko,
tylko mało który informatyk potrafi to zaimplementować do kalkulatora wyngr

dla przykładu
kalkulator INFOR (jedna z dwóch najpoważniejszych "marek" na rynku księgowym)
https://inforfk.pl/kalkulatory/02,FOB0000000000005289391,wynik,Kalkulator-wynagrodzen-Polski-Lad.html?pozycja=2

nie potrafi policzyć właściwie osoby z klasy średniej która nie ma ulgi pod. i nie chce naliczać UKŚ.
To już zażalenie do nich, w excelu czy jakimkolwiek języku programowania to banalne, ja rozumiem że ktoś kto się tym nie zajmuje może mieć problemy ze zrobieniem dobrego generatora liczb losowych ale implementacja prostego wzoru? :shock:
Trojan - 2022-01-19, 10:44
:
sama ulga może jest prosta (ale jak donoszą ze wszystkich stron - nie, nie jest) ale w całym zestawie równań wprowadza mega chaos dla wariacji naliczeń (z ulgą pod, z ulgą śr)

systemy informatyczne piszą programiści a nie księgowi...
utrivv - 2022-01-19, 11:05
:
Trojan napisał/a:
sama ulga może jest prosta (ale jak donoszą ze wszystkich stron - nie, nie jest) ale w całym zestawie równań wprowadza mega chaos dla wariacji naliczeń (z ulgą pod, z ulgą śr)

systemy informatyczne piszą programiści a nie księgowi...
Informatycy są drodzy więc programy w firmach piszą najczęściej pracownicy biurowi, ma to nawet specjalna nazwę, programy podbiurkowe.
KS - 2022-01-20, 22:47
:
Cytat:
Po południu na konferencji prasowej w Sejmie Marek Suski, bliski współpracownik Jarosława Kaczyńskiego, przedstawił projekt ustawy, zgodnie z którym stacje radiowe musiałyby grać w godzinach 5:00-24:00 aż w 80 proc. polskie utwory. W skali miesiąca udział rodzimych utworów miałby wynieść 50 proc.

Suski przyznał, że projekt był przygotowany już w zeszłym roku. Rozmawiał też na ten temat z Pawłem Kukizem, który miał go poprzeć. To realizacja postulatu muzyka, o którym ten co jakiś czas przypomina w publicznych wypowiedziach.

//mur
Duch Gomułki straszy w Sejmie.
m_m - 2022-01-20, 23:35
:
10 % czasu antenowego dla piosenek Kukiza?
Trojan - 2022-01-21, 00:00
:
Pan Prezes już się zbliża, już puka do mych drzwi...
Stary Ork - 2022-01-21, 08:14
:
Polska młodzież śpiewa polskie piosenki? //panda Kukiz już oficjalnie się odżegnał od tego projektu, ale wiadomo, to Kukiz. Jedno myśli, drugie czuje, trzecie powie, czwarte zrobi, a potem i tak zagłosuje jak mu każą.
goldsun - 2022-01-21, 12:33
:
Ja wiem, że podsłuchy są ciekawsze, ale właśnie u nas się zorientowali, że nie tylko medycy mają obowiązek szczepienia i to pełnego.
Bo w rozporządzeniu jest dopisane "lub czasopisma" ... e wróć, ;-) "oraz osoby wykonujące czynności zawodowe w tych podmiotach, inne niż wykonywanie zawodu medycznego" - czyli realnie nawet jak przyjedzie dostawca wody w butelkach do szpitala, to również powinien być w pełni zaszczepiony. ;-)
My obsługujemy medycynę, więc właśnie poszło, że do 01.03 wszyscy jeżdżący do szpitali, przychodni, aptek - muszą być zaszczepieni - ciekawe jaki to wywołało właśnie popłoch i jaki wywoła u tych, którzy się nie zorientują odpowiednio wcześniej. ;->

edit: Dostawcy czegokolwiek, serwisanci drukarek fiskalnych, serwisanci sprzętu również serwerowego, klimatyzacji, jeśli muszą pojechac do szpitala/przychodni/apteki - muszą zgodnie z tym rozporządzeniem być zaszczepieni.
Rozumiem, ze też jeśli są np. zewnętrzni hydraulicy, albo elektrycy ...
Ciekawe czy jakaś instytucja medyczna to wykorzysta i zacznie ścigać jakichś komorników ;-), audytorów, kogokolwiek kto miałby coś sprawdzić w szpitalu - żeby tylko uwalić możliwość takiego sprawdzenia. ;-)

Edit2: i tak całkiem na marginesie - wymóg "pełnego" zaszczepiania*, to jak rozumiem chyba nawet 3 szczepionki? a minimum 2? Z czego drugą dostaje się po 3 miesiącach najwcześniej? Więc nawet gdyby ktoś wziął pierwszą szczepionkę 22.12 w dniu ogłoszenia rozporządzenia, to do 1 marca nie zdąży wziąć drugiej, więc z automatu uwalają część osób - dobrze liczę?

*tam jest dokładnie że trzeba mieć certyfikat zgodny z EU z 2021 roku, nie chciało mi się sprawdzać czy to wymaga 2 czy 3 szczepionek
Romulus - 2022-01-21, 14:22
:
No kombinują, jak umio. :) Zamiast wprowadzić obowiązek szczepień dla wszystkich. Pod karami administracyjnymi. Ale nie, bo przecież szuria antyszczepionkowa u nich mocna.
KS - 2022-01-22, 13:34
:
Cytat:
Piotr K., dyrektor pionu techniki operacyjnej CBA, który odpowiadał za wprowadzenie i nadzór nad Pegasusem, nie żyje – informuje tvn24.pl.

Jeśli to zbieg okoliczności, to baaardzo wygodny dla władzy. A może opatrzność boska?
Romulus - 2022-01-22, 15:06
:
W mafijnym kraju, jakim jest Polska od 2015 r. - to musi budzić wątpliwości.
Trojan - 2022-01-22, 16:20
:
https://tvn24.pl/polska/pegasus-zmarl-dyrektor-z-cba-ktory-wprowadzal-i-nadzorowal-system-do-inwigilacji-5568680
utrivv - 2022-01-26, 11:39
:
Takie tam, znalezione w sieci:






Fidel-F2 - 2022-01-26, 11:44
:
szydera czy durnota?
goldsun - 2022-01-26, 11:54
:
Fidel-F2 napisał/a:
szydera czy durnota?

29 lutego - więc odpowiedz sobie sam ;-)
Fidel-F2 - 2022-01-26, 11:58
:
:b

nie wczytywałem się tak dokładnie
Bibi King - 2022-01-26, 15:21
:
Co to za miejsce? Szalet?
Fidel-F2 - 2022-01-26, 16:14
:
si
goldsun - 2022-01-28, 07:16
:
Może to powinno się nazywać Obajtek+ ? Bo "rodzina na swoim" jest już zajęta, a przecież właścicielami pałacyków jest pewnie więcej pisowców?
https://www.money.pl/poda...427515072a.html

Ale aż zacząłem szukać, czy kamienica w której jesteśmy wspólnotą, jest wpisana jako zabytek, może to jest jakieś rozwiązanie na odkucie się ze strat po tym pseudo Ładzie. ;-)
MrSpellu - 2022-01-28, 11:13
:
Wczoraj z kumplem z tego rylismy. I wpadliśmy na szatański pomysł.

Mieszkańcy miasta A zakładają spółdzielnię i kupują jakiś lokalny pałacyk. Każdy mieszkaniec wrzuca 1 PLN na remont. Każdy mieszkaniec otrzymuje ulgę.

Mieszkańcy miasta B zakładają spółdzielnię i kupują jakiś lokalny pałacyk. Każdy mieszkaniec wrzuca 1 PLN na remont. Każdy mieszkaniec otrzymuje ulgę.

Po roku spółdzielnie "wymieniają się" zabytkami //spell
Stary Ork - 2022-01-28, 11:19
:
Paleja jest na sprzedaż? //spell
MrSpellu - 2022-01-28, 11:25
:
Tak jest! //spell
Stary Ork - 2022-01-28, 11:30
:
Rebe, ja tu widzę poważny interes do zrobienia :badgrin:
Trojan - 2022-01-28, 17:00
:
kumpel informatyk+ ma pół zabytkowej willi ;)
Sabetha - 2022-01-30, 14:33
:
Otrzymałam była rachunek za prąd, przy czym przeraziłam się lekko, wyciągając ze skrzynki nietypowo opasłą kopertę. Rachunek jak rachunek, panele fotowoltaiczne na dachu łagodzą wstrząsy. Ale reszta! Te peany na cześć łaskawie panujących w kraju ogólnie, a w PGE w szczególności! Te kwieciste opisy okrucieństwa UE i jej dodupnej polityki klimatycznej. Przeczytałam od deski do deski, mając nadzieję, że w końcu pojawi się Tusk i jego wina, jednak się rozczarowałam. Uważam to za wielkie niedopatrzenie ze strony autorów. Wstyd.
Romulus - 2022-01-30, 16:25
:
Żałuję, że żona przeszła na rozliczenia elektroniczne.
Swoją drogą, ciekawe komu zawierzona jest Energa? Bo nie wiem, czy za ceny prądu dziękować Maryi Zawsze Dziewicy Królowej Polski czy Jezusowi Królowi Polski?
MrSpellu - 2022-01-30, 17:51
:
Papajowi Wojtyle.
Trojan - 2022-02-10, 15:13
:
Cytat:
W Ministerstwie Aktywów Państwowych został zatrudniony człowiek od prawomyślności, który ma sprawdzać, czy kandydaci do spółek Skarbu Państwa są wystarczająco pisowscy, czy mają odpowiednie życiorysy.Prywatnie jest on (nowy pracownik Ministerstwa Aktywów Państwowych – przyp. red.) zięciem najsłynniejszego prokuratora, teraz sędziego Stanisława Piotrowicza



chuj, jeśli trzeba będzie - pójdę głosować na Agrounię.
Obecnie interesuje mnie tylko wpierdol
MrSpellu - 2022-02-10, 16:14
:
Każda partia, która w programie będzie miała gilotyny dla tych skurwysynów, z automatu otrzyma mój głos.
Romulus - 2022-02-16, 20:53
:
Wywiad z Prezesem Tysiąclecia: https://www.youtube.com/watch?v=ZifFjN7cyTI Nie chodzi o treść a może i chodzi. Prezes gada trochę jakby nie był w kontakcie z rzeczywistością. :) Siedzi sztywno, choć wygląda jakby zaraz miał spaść z krzesła. Z jego lewą ręką coś mocno nie ten teges. Może kiedy w partyjnym radiowęźle połapią się, że prezes wygląda jakby ciągnął resztką sił, to zdejmą to z Sieci. "Jak zauważają komentatorzy" - człowiek wrak.
KS - 2022-02-28, 20:37
:
Ta wojna mocno wpłynie na naszą scenę polityczną. Tak na gorąco, widać, że formalna władza, czyli Duda i Morawiecki zbierają w oczach widowni plusy, tym bardziej, że już tvn nie kopie ich po nerkach (widać jest jakiś cichy układ). Ich pozycja wydaje się mocniejsza, dogadali się z Bidenem i Europą, Żeleński publicznie chwali Dudę. Natomiast Kaczor i Zero głęboko schowani, muszą być cholernie tym sfrustrowani, ale nic nie mogą zrobić. Opozycja też ma wytrącony oręż z ręki, tym bardziej, że z tą kryzysową sytuacją rząd o dziwo radzi sobie lepiej niż kryzysem granicznym.
Ale po wszystkim PiS będzie miał problem z powrotem do starej retoryki, bo jak tu teraz dalej pluć na Unię, skoro Unia w oczach ludzi też sobie ostatnimi decyzjami naplusowała. Będzie kuźba ciekawie.
Trojan - 2022-02-28, 20:44
:
jestem w stanie wziąć na klatę kolejne lata rządów tych ćwoków - brak konfliktów, szybkie działanie wskazuje tylko jak bardzo sytuacja jest poważna.
Sabetha - 2022-02-28, 21:49
:
Trojan napisał/a:
jestem w stanie wziąć na klatę kolejne lata rządów tych ćwoków - brak konfliktów, szybkie działanie wskazuje tylko jak bardzo sytuacja jest poważna.


Ja nie jestem w stanie. Mam nadzieję, że zmiany, które się nam na świecie szykują, obejmą (najlepiej za szyję, a potem ścisną) również naszych mężów stanu. To, że sytuacja zrobiła się gorsza, nie znaczy, że oni nagle stali się lepsi.
Rashmika - 2022-02-28, 22:20
:
To by było najgorsze, gdybyśmy nie skorzystali z okazji, żeby wyciąć to łajno. Oni to robią tak jak morawiecki mówił cynicznie, mają swoje "polityczne złoto". Jeszcze im się dupy zapalą, liczę że anonimusy lukną im w życiorysy.
MrSpellu - 2022-02-28, 22:46
:
IMO prawdopodobny scenariusz jest taki, że na fali popularności Duda i Morawiecki odstawią Kaczyńskiego i Ziobrę już na stałe. I chuj wie, może wtedy faktycznie zrobią coś na zasadzie restartu w stosunkach z Europą?

Być może limit cudów już się wyczerpał, no ale kto wie?
Trojan - 2022-02-28, 23:58
:
+1
goldsun - 2022-03-01, 05:18
:
IMHO większość polityków to cynicy, albo bardzo szybko się tego uczą.
Gdyby wypierdoleni zostali tacy osobnicy jak Zero, Kaczyński, Terlecki, Kamiński, to może reszta mogłaby trochę bardziej "wynormalnieć".
Bo też obawiam się, że to "czyste polityczne złoto" w postaci wojny, pozwoli PISowi odbić swoje notowania. Ale niech przynajmniej nie próbują rozpier...ić wszystkiego, mogłoby im wystarczyć tylko to, że trochę ukradną.
Romulus - 2022-03-01, 17:46
:
No nie wiem. Inflacja magicznie nie zniknie. Ceny nie spadną, a raczej wzrosną z powodu wojny. Kraść też nagle nie przestaną.
Trojan - 2022-03-01, 19:03
:
kurwa, ta wojna im z nieba spadła
BG - 2022-03-01, 21:36
:
Trojan napisał/a:
ta wojna im z nieba spadła

Nie.
Ta wojna spadła z nieba zwolennikom jak najszerszej integracji europejskiej, wzmocnienia NATO i UE. Natomiast jest koszmarem dla skrajnej proputinowskiej prawicy w całej Europie i nie tylko.
W najbliższych wyborach, eurosceptycy będą zmarginalizowani. Partie takie jak AfD, Vox, Front Narodowy, Liga Północna, Konfederosja itd. odejdą w niebyt albo stracą znaczenie. Fidesz też może niedługo stracić władzę. A ziobrystom oraz ZChN-owskiemu i radiomaryjnemu skrzydłu PiS-u przestanie wypadać szkalować UE i wypowiadać się tak jak Meuthen, Abascal, Salvini, Le Pen, Zemmour, Orban itd.
Ci, którzy dotąd byli przeciwko PiS-owi, teraz nie staną się nagle zwolennikami PiS-u. Oni nie zapomną PiS-owi zawłaszczania państwa, niszczenia praworządności, rozkładania edukacji, psucia mediów, autokratycznych zapędów, setek afer i wpadek itd.
Wybory za półtora roku - do tej pory opozycja może się jeszcze zdążyć skonsolidować, a PiS zgnić.
Trojan - 2022-03-01, 22:43
:
ładnie powiedziane
ale grupa niezdecydowana, stojąca w rozkroku widzi naprawdę (mówię to nawet bez przekąsu) niezłą prezencję Morawa. Co prawda każdy zorientowany wie że teraz to oni są na sznurkach :)

czekam na zapowiedziane przez Anonymous listwę płac polityków

no i kurfa, ta zapowiedź (oczywiście do 90% ona nie dojdzie) że jeśli do trzeciego nie skończą "operacji" to zmiotą wszystko oszczędności na kontach :)

aha - dzisiaj w trybie ekspresowym zbiera się duma
MrSpellu - 2022-03-01, 22:49
:
Trojan napisał/a:
aha - dzisiaj w trybie ekspresowym zbiera się duma


I co? Wydumają, że towarzysz Putin dostanie udaru?
Trojan - 2022-03-01, 23:06
:
oby
dworkin - 2022-03-02, 11:43
:
A jednak trzeba przyznać, że jeśli chodzi o wspomaganie Ukrainy, to nasi rządzący stanęli na wysokości zadania. Tego im odmówić nie można. Brylują więc w mediach jako herosi, co chwilę pozując z Macronami, Scholzami i innymi wielkimi tego świata. Także tymczasowo ich notowania mogą wrócić do 40% i więcej. Nic, tylko robić przyśpieszone wybory, jak pył już opadnie.

O ile nie będą musieli wprowadzić stanu wyjątkowego przy granicy, wtedy się nie da. I o ile Ziobro zagłosuję za wyborami, do czego musieliby wziąć go na listy, choć woleliby wyjebać.
Stary Ork - 2022-03-02, 11:50
:
dworkin napisał/a:
O ile nie będą musieli wprowadzić stanu wyjątkowego przy granicy, wtedy się nie da.


Jeśli nie wolno, ale się bardzo chce, to można.
goldsun - 2022-03-08, 06:21
:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,28196251,specustawa-a-w-niej-wrzutka-bezkarnosc-urzednikow.html#s=BoxMMtImg3
Po prostu rzygać się chce.
I nie dziwię się, że pada pytanie: kto konkretnie w ustawie o pomocy Ukrainie umieścił zapis o bezkarności dla łamiących prawo urzędników w czasie pandemii, bo taka osoba powinna zostac raz na zawsze z życia publicznego wypierdolona, z bezwzględnym zakazem pełnienia jakiejkolwiek funkcji publicznej, państwowej itp.
toto - 2022-03-08, 06:23
:
Przecież to klasyka PiS.
goldsun - 2022-03-08, 06:34
:
toto napisał/a:
Przecież to klasyka PiS.

Człowiek miał nadzieję, że może jednak się opamiętali, chociaż trochę ... ale jak widać ich jebane interesiki są ważniejsze niż wszystko inne.
toto - 2022-03-08, 07:11
:
Swoją drogą, trzeba coś zmienić, żeby był obowiązek szybkiego publikowania tekstu jednolitego aktów prawnych, bo teraz to jest jakaś masakra. Parę razy próbowałem czytać jakieś nowelizacje i za każdym razem to było dopisanie jakiegoś artykułu, wykreślenie czegoś lub zmienia brzemienia na xyz. I konieczność zajrzenia w oryginalną ustawę i wcześniejsze nowelizacje, żeby w ogóle zrozumieć w jakim kontekście ta nowelizacja jest osadzona.
Technicznie to nie są trudne rzeczy (ok, może nie trywialne, ale już rozwiązane), bo sam proces tworzenia oprogramowania to jest wersjonowanie i trzymanie właśnie takiej jednolitej wersji (często nawet z wieloma wersjami utrzymywanymi równolegle) z pełną historią zmian. I tam wszystko jest kto, kiedy, co zmienił. Są też programy do śledzenia wersji skomplikowanych produktów technicznych, gdzie wersjonowane są projekty nawet tak skomplikowanych maszyn jak samochody, samoloty, helikoptery, ciężkie maszyny przemysłowe, zegarki, broń (w tym rakiety i ich wyrzutnie :roll: ), włącznie ze schematami, rysunkami technicznymi, cechami fizycznymi.

I jednak wolałbym w przyszłości możliwie mało aktów prawnych, które robią zmiany jednocześnie w 5, 10 czy więcej ustawach i rozrzucają przepisy po wielu miejscach, co tylko komplikuje i spowalania działanie administracji.
Romulus - 2022-03-08, 15:11
:
Zapakowałbym cały PiS do pociągów i dorzucił pasożytów w sutannach - i wysłałbym ich do Moskwy. Niech ich Wołodia weźmie, oni wszyscy jego.
fdv - 2022-03-08, 16:23
:
Romulus napisał/a:
Zapakowałbym cały PiS do pociągów i dorzucił pasożytów w sutannach - i wysłałbym ich do Moskwy. Niech ich Wołodia weźmie, oni wszyscy jego.


Ja bym dodał jeszcze całe SLD, Biedronia i przyjaciół.
m_m - 2022-03-08, 16:45
:
Konfederaści są bardziej prorosyjscy niż cała lewizna.
fdv - 2022-03-08, 16:49
:
m_m napisał/a:
Konfederaści są bardziej prorosyjscy niż cała lewizna.


Mój błąd zobaczyłem PIS, pasożyty w sutannach i od razu konfe tam skleiłem.
Romulus - 2022-03-15, 17:28
:
Morawiecki i Kaczyński pojechali na lans do Kijowa. Z jednej strony - takie gesty mają jakąś tam propagandową moc. Ale z drugiej - na ..uj? W czym to pomoże? Wsparcie do Ukrainy w całej Europie - za wyjątkiem Orbana, ale to przecież lokaj Putina - jest niekwestionowane. A Putin się tym przejmie? Może na tyle, że im nie strzeli rakietą dopóki tam są. Ale potem wyjadą i on im znowu strzeli rakietą.

Dwa - premier państwa jadący w taką podróż to raczej ryzykowna sprawa. Jest głową władzy wykonawczej w Polsce. Gdyby mu się coś stało można go zastąpić, ale to i tak powoduje chaos i brak koordynacji, zwłaszcza w takim kartonowym państwie jak Polska, gdzie na dodatek rząd nie ma większości w parlamencie.

Kaczyński na przyczepkę jedzie tam po co? Złapać punkty u wyborców. Chyba tylko po to. I pilnować, aby Morawiecki tam nie wyrósł za bardzo.

Krótko pisząc - na razie w tej wizycie widzę głównie lans na potrzeby wewnętrzne i częściowo po to, aby bajerować Europę jacy to oni są fajni. Choć wczoraj na Europę szczuli i łamali podstawowe zasady UE.

Trzy - czy to nie zagrożenie dla prezydenta Ukrainy? Z tego co rozumiem, facet musi się ukrywać i nie może spacerować sobie po ulicach Kijowa bo polują na niego Rosjanie. Im za jedno, czy zrobią z niego męczennika po śmierci, czy pozwolą mu żyć. Raczej prędzej go zabiją bez względu na skutki. I teraz mu się tam złazi delegacja z Europy Środkowo - Wschodniej, aby robić PR pod pozorem poparcia. No samograj dla rosyjskich najemników i służb specjalnych, aby namierzyć prezydenta.

Tak to widzę. Chyba że ktoś mądrzejszy widzi to inaczej. Bo w te gesty to ja nie wierzę. Nie że nie doceniam, ale nie wierzę, bo Ukraina i tak wygrywa wojnę propagandową i wojna zmieniła UE i bez wizyty naszych pacanów.
Bibi King - 2022-03-15, 18:27
:
Trzy słowa: lans, lans, lans. Najlepiej na trupach. Kaczyński cały na biało.
goldsun - 2022-03-15, 18:32
:
Oczywiście, że PiaR i tylko PiaR.
Chociaż słyszałem plotki, że Kaczyński myśli czy by nie zrobić przyspieszonych wyborów. Wtedy byłoby też coś, co można na plakatach pokazywać.
I ten ruch z wyborami, wcale nie byłby IMHO taki niemożliwy.
Bo przecież:
- posłowie PISu kolejny raz jawnie się postawili, przez co uwalili "bezkarność+"
- Zero podskakuje i będzie podskakiwał
- EU prawdopodobnie jednak się nie złamie i nie da kasy którą blokuje, a chodzą ploty, że kasy "na uchodźców" mogą chcieć przekazywać bardziej bezposrednio, albo zrobić jakiś własny nadzór, więc będzie trudniej kupować za tę kasę głosy
- drożyzna będzie tylko rosnąć
- euforia minie i ludzie zaczną się na Ukraińców wkurzać, zamiast pomagać
- uchodźcy są kompletnie nie ogarniani odgórnie, więc tez nie wiadomo czy sami nie wybuchną, jak już wolontariusze powiedzą "pas"
To polityczne złoto, przecież będzie działać bardzo krótki czas, a przy ich kompletnym nieogarnianiu - to się za chwilę zacznie walić jeszcze bardziej.

A przy okazji - Zeleński w którejś wypowiedzi, wspomniał o Smoleńsku, więc Kaczyński pewnie uznaje, że z nim znajdzie wspólny język i bedzie miał od niego poparcie.
Trojan - 2022-03-15, 18:53
:
no cóż, ja jednak stawiam na poważniejsze cele.
O ile Kaczemu to może już zwis, to Moraw będąc cwaną kurwą dla pijaru tam nie pojechał.

I tak PiS pięknie się grzeje w słonku NATO/konfliktu. Dupa już był w Kijowie. Na chuj im wyprawa na Kijów - która na prawdę jest obarczona gigantycznym ryzykiem. Parafrazując - na stos rzucili swój życia los.
Bibi King - 2022-03-15, 18:59
:
Trojan napisał/a:
Moraw będąc cwaną kurwą dla pijaru tam nie pojechał.

Nie rozumiem. Morawiecki pojechał tam dla PR WŁAŚNIE DLATEGO, że jest cwaną kurwą. Musi myśleć o życiu po PiS. Punktuje, gdzie może i jak może.
Fidel-F2 - 2022-03-15, 19:10
:
Romulus napisał/a:
Kaczyński na przyczepkę jedzie tam po co?
To akurat proste, odjebać przemówienie jak braciszek w Gruzji.
Trojan - 2022-03-15, 19:28
:
Bibi King napisał/a:
Trojan napisał/a:
Moraw będąc cwaną kurwą dla pijaru tam nie pojechał.

Nie rozumiem. Morawiecki pojechał tam dla PR WŁAŚNIE DLATEGO, że jest cwaną kurwą. Musi myśleć o życiu po PiS. Punktuje, gdzie może i jak może.


stary - to jest rzecz bez precedensu, to nie jest już dość ryzykowany wypad Dudy do Kijowa (na pocz. wojny) - to jest jazda pociągiem przez tereny wojny, do miasta które już w sporej części jest zamykane w pierścieniu.

Duda, Morawiecki mają już życie po.
Fidel-F2 - 2022-03-15, 19:33
:
Trojan, histeryzujesz jak dama z globusem
Bibi King - 2022-03-15, 19:42
:
Fidel-F2 napisał/a:
To akurat proste, odjebać przemówienie jak braciszek w Gruzji.

Bardzo prawdopodobne. Czy nam się to podoba, czy nie, w Gruzji Lech jest wynoszony pod niebiosa za to, że wtedy, w takim trudnym momencie, przyjechał do nich i opowiedział się po ich stronie. A Jarka zazdrość żre.
goldsun - 2022-03-15, 20:05
:
Bibi King napisał/a:
Fidel-F2 napisał/a:
To akurat proste, odjebać przemówienie jak braciszek w Gruzji.

Bardzo prawdopodobne. Czy nam się to podoba, czy nie, w Gruzji Lech jest wynoszony pod niebiosa za to, że wtedy, w takim trudnym momencie, przyjechał do nich i opowiedział się po ich stronie. A Jarka zazdrość żre.

Co więcej - Jarek mógłby przykrywać słynne "13 grudnia spałeś do południa", co też się za nim przecież ciągnie.
Tomasz - 2022-03-15, 20:26
:
Czy to będzie powtórka z 1920 roku? Marsz na Kijów, potem rejterada i cud nad Wisłą pod Warszawą?
Bibi King - 2022-03-15, 20:39
:
Może niech ten cud gdzieś pod Lwowem sobie teraz odprawią, co?
Trojan - 2022-03-15, 20:56
:
Bibi King napisał/a:
Może niech ten cud gdzieś pod Lwowem sobie teraz odprawią, co?


lepiej pod Kijowem ;)
Fidel-F2 - 2022-03-15, 21:10
:
To by był zajebisty deal jakby ich trupy skłoniły NATO do przyjebania Putinowi.
Bibi King - 2022-03-15, 21:20
:
Fidel-F2 napisał/a:
To by był zajebisty deal jakby ich trupy skłoniły NATO do przyjebania Putinowi.

Absolutnie.
Trojan - 2022-03-15, 21:28
:
pomniki moglibyśmy nawet stawiać
zresztą..
formę już mamy
KS - 2022-03-15, 22:02
:
goldsun napisał/a:

A przy okazji - Zeleński w którejś wypowiedzi, wspomniał o Smoleńsku, więc Kaczyński pewnie uznaje, że z nim znajdzie wspólny język i bedzie miał od niego poparcie.

Teraz wykorzystanie antyruskich nastrojów i odgrzanie Macierewicza i trotylu jest tylko kwestią czasu.
goldsun - 2022-03-16, 06:10
:
KS napisał/a:
goldsun napisał/a:

A przy okazji - Zeleński w którejś wypowiedzi, wspomniał o Smoleńsku, więc Kaczyński pewnie uznaje, że z nim znajdzie wspólny język i bedzie miał od niego poparcie.

Teraz wykorzystanie antyruskich nastrojów i odgrzanie Macierewicza i trotylu jest tylko kwestią czasu.

Intrygujące pytanie - czy wyciągać Macierewicza przy odgrzewaniu antyruskich tematów, jeśli to Macierewicz jest mocno kojarzony w różnymi ryskimi szpiegami i to Macierewicz rozwalił polską armię ...

Ale przyszlo mi do głowy jeszcze jedno - po co Kaczyński (zwłaszcza) z Morawieckim pojechali do Kijowa. Bo zobaczyli że Duda urósł, więc sami chcą też się pod to podczepić i pokazać, że oni też są ważni a może nawet ważniejsi. To może nie być PR pod wybory przeciwko opozycji, tylko żeby zabrać Dudzie, który im za bardzo urósł i to międzynarodowo a na dokładkę mówi coś o zakopaniu toporów wojennych, zakończeniu polskich wojenek itp. a nawet wetuje Pisowskie ustawy.
Kaczyński nie musi pilnować Morawieckiego, tylko Dudę. Dlatego musieli się pokazać bardziej, a nie tylko na polskim podwórku.
Fidel-F2 - 2022-03-16, 06:43
:
Kaczyński to musi pilnować jedynie żeby mu pielucha nie przemakała.
Romulus - 2022-03-16, 07:26
:
Kaczyński walnął tekstem o obecności pokojowej misji NATO w Kijowie, ale takiej, która sama się obroni.
Kontakt z rzeczywistością zerwany. Komunikat ewidentnie dla pisowskiego betonu. :-P Jeśli już ktoś miałby tam jechać i się narażać to raczej Macron lub kanclerz Niemiec, którego nazwiska jeszcze nie przyswoiłem sobie. Ale w dalszym ciągu, to byłaby wizyta piarowa, chyba że przywieźliby jakiś konkret.
Trojan - 2022-03-16, 10:08
:
Schulz przez o
;)

pewnie załatwili odsłonięcie lwów na cmentarzu Łyczakowskim.

Na pewno taka wizyta miała spore znaczenia dla Ukraińców - podobno gruzińska wizyta Lecha zapisała się złotymi głoskami w świadomości tamtejszych nacji / dla nas mało znacząca, niepotrzebnie ryzykowna itp itd.
Więc - wizyta nie zaszkodziła, a może coś pomogła. Na pewno odbiła się echem w świecie.
Pojechali politycy średniego szczebla którzy realnie niewielkie znaczenia maja dla Europy ;)
Mocny symbol nieduży realny wpływ - który ma jednak swoja wagę.
MrSpellu - 2022-03-16, 10:21
:
Stirlitz.

I przywieźli pewnie kratę fajek na głowę.
Mateo mógł se jeszcze jakieś tanie działki ogarnąć.
Trojan - 2022-03-16, 10:25
:
MrSpellu napisał/a:
Stirlitz.

I przywieźli pewnie kratę fajek na głowę.
Mateo mógł se jeszcze jakieś tanie działki ogarnąć.


ceny w Kijowie pewnie spadły ;)
MrSpellu - 2022-03-16, 10:41
:
Kurwa, widać że nie palę. Wagon fajek.
dworkin - 2022-03-16, 11:32
:
Chyba żyjecie już tylko w banieczce hejterstwa PiS-u, że nie dostrzegacie praktycznie żadnych pozytywnych i geopolitycznie znaczących aspektów wczorajszej wizyty.

Kiedy w 2008 Lech Kaczyński poleciał do trawionej wojną Gruzji, hejt z wielu stron był podobny, najwyżej określały jego wizytę jako estetyczny gest. A potem WikiLeaks opublikowało depesze z ambasady USA w Polsce, wg których Amerykanie byli pod olbrzymim wrażeniem działań Kaczyńskiego. Że zwróciły na Gruzję większą uwagę świata, że podniosły morale Gruzinów, aż zazdrosny Sarkozy sam chciał się pod nie podpiąć. Że ułatwiły późniejsze negocjacje z Putinem.

I podobnie może być także tym razem. W bliźniaku naprzeciwko nas mieszka para z kotami, która zaprosiła do siebie Ukrainkę z nastoletnim synem. Gdy ta zobaczyła w tv Morawieckiego i spółkę, to się rozpłakała ze wzruszenia, mówiąc, jak wiele to dla niej znaczy. Zatem wyobrażam sobie, że może to mieć duże znaczenie dla morale Ukraińców, tych na uchodźctwie, ale też walczących. Dalej może stanowić inspirację dla całego świata.
Trojan - 2022-03-16, 11:46
:
całkowicie się zgadzam - nie doceniamy gestów, wpływu bezgotówkowych działań.

Morawiecki to polityk 2 ligi - ale za pierwszą teraz możemy uznać (w tym przypadku) tylko premiera Niemiec (choć z żółta kartką), Anglii, prezydenta Francji , oczywiście Bidena, może Włoch (choć nawet nie pamiętam kto zacz) + von der Leyen.
goldsun - 2022-03-16, 11:52
:
dworkin napisał/a:
Chyba żyjecie już tylko w banieczce hejterstwa PiS-u, że nie dostrzegacie praktycznie żadnych pozytywnych i geopolitycznie znaczących aspektów wczorajszej wizyty.

Nie. Po postu potrafimy zobaczyć co realnie przyniesie taka wizyta i komu.

dworkin napisał/a:
Kiedy w 2008 Lech Kaczyński poleciał do trawionej wojną Gruzji, hejt z wielu stron był podobny, najwyżej określały jego wizytę jako estetyczny gest. A potem WikiLeaks opublikowało depesze z ambasady USA w Polsce, wg których Amerykanie byli pod olbrzymim wrażeniem działań Kaczyńskiego. Że zwróciły na Gruzję większą uwagę świata, że podniosły morale Gruzinów, aż zazdrosny Sarkozy sam chciał się pod nie podpiąć. Że ułatwiły późniejsze negocjacje z Putinem.

I podobnie może być także tym razem. W bliźniaku naprzeciwko nas mieszka para z kotami, która zaprosiła do siebie Ukrainkę z nastoletnim synem. Gdy ta zobaczyła w tv Morawieckiego i spółkę, to się rozpłakała ze wzruszenia, mówiąc, jak wiele to dla niej znaczy. Zatem wyobrażam sobie, że może to mieć duże znaczenie dla morale Ukraińców, tych na uchodźctwie, ale też walczących. Dalej może stanowić inspirację dla całego świata.

No i masz czarno na białym co znaczy dobry PR i do czego to wszystko służy.
Przecież Morawiecki poza jeżdżeniem, spotkaniem się i organizowaniem konferencji - nic innego nie robi. Co takiego zorganizował, poza ustawą o pomocy, w której próbował przemycić własną bezkarność? Dalej realnie nie wiemy ile ta pomoc będzie Polskę kosztowała i skąd te pieniądze będą. Dalej nie ma aktów wykonawczych - jak to na serio zorganizować. To są na razie obiecywane Niderlandy.
To samo było przy covidzie - szumne zapowiedzi, ustawy, ale dupa ze zorganizowaniem tego w realu. Papier wszystko przyjmie, ale trzeba umieć to jeszcze uruchomić, żeby działało i nie rozpieprzyło wszystkiego wokół.

Jasne, że Ukraińcy potrzebują też wsparcia psychicznego, pokazania, że ktoś im kibicuje. Gdyby tego nie mieli, to jest spora szansa, że Putin by wygrał. Ale do tego nie było potrzeby robić pokazówki z wyjazdem do Kijowa. Bo coraz bardziej widać, ze to była tylko pokazówka - nic realnie tam nie zawieźli, przyjechali sobie pogadać, poklepać po plecach i zrobić trochę zdjęć do wykorzystania później. Nawet szumne zapowiedzi, że jadą jako wysłannicy EU, okazały się nieprawdą. Swoją drogą - Kaczyński jako wysłannik i reprezentant UE wygląda tak samo prawdziwie jak Putin z gołąbkiem pokoju.
KS - 2022-03-16, 11:54
:
Plusy na pewno ta wizyta miała. Przede wszystkim wytrąca z narracji ruskich, trudno im też bombardować miasto, które akurat odwiedzają głowy państw. A gdyby jeszcze okazało się, że w ślad pójdą inni przywódcy i ustawi się kolejka pielgrzymek do Kijowa, to ruskich szlag trafi. I bardzo dobrze, że pierwsi byliśmy my (Czesi i Słowacy robili za przystawki), a nie np. Niemcy, by jak zwykle dogadywać się ze wschodem ponad naszymi głowami.
A że to działa propagandowo na korzyść Pisu? Z brutalną szczerością powiem, że byliby ostatnimi idiotami, gdyby tego propagandowo nie wykorzystali i nie znam polityka, który by tego nie zrobił.
Bibi King - 2022-03-16, 12:16
:
dworkin napisał/a:
Chyba żyjecie już tylko w banieczce hejterstwa PiS-u, że nie dostrzegacie praktycznie żadnych pozytywnych i geopolitycznie znaczących aspektów wczorajszej wizyty.


My je dostrzegamy. My tylko twierdzimy, że Morawiecki i Kaczyński wcale się tymi aspektami nie kierowali, kiedy postanowili jechać do Kijowa. I mamy ku temu podstawy.

Byłem w Gruzji kilka razy i doskonale wiem, jak zapisał im się Lech w pamięci. I mimo że w mojej ocenie był fatalnym prezydentem, to z nimi nawet nie próbowałem dyskutować. Czują, co czują, nie mnie to podważać. Kompletnie inna perspektywa.

@KS,
Słoweńcy, nie Słowacy. Słowacy nie pojechali, nawet nie wiem czemu. A Słoweniec pojechał, bo u nich wybory za pasem.
Trojan - 2022-03-16, 12:30
:
a na marginesie - jak że zupełnie nie obserwuje polskiego piekiełka,
ale jak wspominałem - obok mojego biura rok temu otworzyło się biuro poselskie (Nowoczesna, Mieszkowski) , takie biuro techniczne, do spotkań roboczych i mniej oficjalnych (zresztą... kiedyś to było nasze biuro, ale się przenieśliśmy do mniejszych pomieszczeń obok)
no i od kilku dni w korytarzu stoi nowy banner

Nowa Nadzieja (N.N.)

;)

czekam na "KO kontratakuje"
oraz na "Powrót Tuska"


Słoweniec i Czech - bo to goście po tej samej linii-myśli politycznej co PiS.
dworkin - 2022-03-16, 12:42
:
Bibi King - akurat po Kaczyńskim to spodziewam się bardziej emocjonalnej motywacji. Ostatnio zresztą dość często się nią kieruje. Wydaje mi się, że z punktu widzenia piarowego na rynek wewnętrzny, to bardziej osłabia rangę wizyty i dalej znaczenie Morawieckiego niż wzmacnia, choć może nieznacznie. Po co więc się tam wpieprzył? IMO bo czuje, że w ten sposób kroczy drogą swego brata, realizuje jego posłanie. Po prostu chce być jak on w Tibilisi 2008.
Bibi King - 2022-03-16, 12:48
:
Czyli w gruncie rzeczy zgadzamy się, że Kaczyński miał w dudzie wszelkie "pozytywne i geopolitycznie znaczące aspekty" swojej wizyty.
fdv - 2022-03-16, 13:34
:
Bibi King napisał/a:

Byłem w Gruzji kilka razy i doskonale wiem, jak zapisał im się Lech w pamięci. I mimo że w mojej ocenie był fatalnym prezydentem, to z nimi nawet nie próbowałem dyskutować. Czują, co czują, nie mnie to podważać. Kompletnie inna perspektywa.


Mogę potwierdzić na komunikat że jestem z PL to przy kilku okazjach u obcych ludzi uśmiech na twarzy i od razu Kaczyński. Coś jak podejrzewam podobnego kiedy kiedyś Polak często mógł usłyszeć Wałęsa. Bez jakiejkolwiek oceny osoby, a tylko jako symbol czegoś pozytywnego.
KS - 2022-03-16, 14:28
:
Potwierdzam, w Gruzji Kaczyński to ikona. Tam jeszcze dochodzi ten nimb "człowieka, co się kulom nie kłaniał". W czasie wizyty w strefie przygranicznej rozległy się strzały, Sakaszwili na ziemię, a Kaczka stał dalej. Ta odwaga się wzięła z przypadku. Nie było na miejscu nikogo z BOR, tylko ochroniarze gruzińscy, no i na dźwięk strzałów rzucili się na Sakaszwilego, by go ciałami nakryć a o naszym kurduplu nikt w pierwszym odruchu nie pomyślał, więc stał nie bardzo wiedząc co się dzieje.
Romulus - 2022-03-21, 17:39
:
Przerzucam sobie TikToka i jakoś tam nie widzę, aby ta wizyta tam rezonowała. Za to mocno cały czas rezonuje postawa Polaków względem Ukraińców, którzy uciekli przed wojną. Chyba że to tylko moja bańka. Ale i w trakcie wizyty te głupoty, które tam głosił Kaczyński zdystansowały europejskich przywódców. Nikt nie odejmuje propagandowego efektu, ale też nie można go przeceniać.
KS - 2022-03-29, 08:39
:
KS napisał/a:

Teraz wykorzystanie antyruskich nastrojów i odgrzanie Macierewicza i trotylu jest tylko kwestią czasu.


Prorocze słowa. Słowo stało się ciałem. Prezes zapowiedział, że "świat musi się dowiedzieć".
Romulus - 2022-03-29, 08:46
:
I wróciło klasyczne "wiem, ale nie powiem". Dziadunio już ciągnie ostatkiem sił. Tak sobie myślę, że w przypadku polityków wiek emerytalny powinien być prawną przeszkodą do sprawowania jakichkolwiek funkcji publicznych.
Stary Ork - 2022-03-29, 08:47
:
Spróbować mogą, ale wątpię, żeby to mocniej zażarło, temat się zestarzał, a świat ma poważniejsze rzeczy na głowie. Poza tym te wszystkie PiSie patokomisje przez tyle lat nie zdołały nawet ustalić wspólnej wersji wydarzeń, która przy bliższych oględzinach nie okazałaby się ulepcem z gałązek i ekskrementów, więc ten.
A Antoniego będą raczej wciąż chować przed światem, poza sektą smoleńską głosów im nie przysporzy.
goldsun - 2022-03-29, 08:56
:
Romulus napisał/a:
I wróciło klasyczne "wiem, ale nie powiem". Dziadunio już ciągnie ostatkiem sił. Tak sobie myślę, że w przypadku polityków wiek emerytalny powinien być prawną przeszkodą do sprawowania jakichkolwiek funkcji publicznych.

Kaczyński chyba nawet osobiście kiedyś stwierdzał, że sędziowie nie mogą pracować powyżej chyba 65lat, bo w tym wieku już mniej ogarniają. ;-)


Romulus napisał/a:
Spróbować mogą, ale wątpię, żeby to mocniej zażarło, temat się zestarzał, a świat ma poważniejsze rzeczy na głowie. Poza tym te wszystkie PiSie patokomisje przez tyle lat nie zdołały nawet ustalić wspólnej wersji wydarzeń, która przy bliższych oględzinach nie okazałaby się ulepcem z gałązek i ekskrementów, więc ten.
A Antoniego będą raczej wciąż chować przed światem, poza sektą smoleńską głosów im nie przysporzy.

Stawiam, że nie chodzi o zdobywanie głosów przez PIS, tylko o zniechęcenie do opozycji.
Bo przecież Kaczyński zaraz wyskoczy z:
- mamy dowody, że za zamachem stał Putin
- ale na pewno musiał mu pomóc ktoś po stronie polskiej, tylko jeszcze nie wiemy kto (co jak ulał pasuje do ostatnich wypowiedzi Kaczyńskiego)
- ci, którzy będą negować zamieszanie w to Putina, na pewno właśnie z nim współpracowało i pewnie dalej współpracuje - sami się ujawnią
I nawet nie pokażą ani pół nowego dowodu czy dokumentu, tylko z miejsca przekierują temat na tych, którzy "Bronią Putina, więc pewnie byli z nim w zmowie. A przecież widać, ze Putin to morderca, niszczy Ukrainę, więc każdy kto go broni zdradza i Ukrainę i Polskę. Należy takie osoby na zawsze wyeliminować z polskiej polityki, a najlepiej od razu skazać.".
Ten scenariusz po prostu sam się nasuwa, znając Kaczyńskiego.
Stary Ork - 2022-03-29, 09:01
:
Pewnie, tylko nie wiem, czy to w ogóle chwyci, to jest prehistoria, która ma znaczenie dla coraz mniejszej liczby ludzi. Ci, którzy mieli uwierzyć, już wierzą, ci, którzy nie wierzą, pewnie już nie uwierzą, temat był wałkowany na pierdylion sposobów przed eony. Nikt tego Kaczelnikowi Państwa nie zabroni, ale pewnie sprawa szybko umrze śmiercią naturalną, czyli razem z nim //mysli .
goldsun - 2022-03-29, 09:06
:
Stary Ork napisał/a:
Pewnie, tylko nie wiem, czy to w ogóle chwyci, to jest prehistoria, która ma znaczenie dla coraz mniejszej liczby ludzi. Ci, którzy mieli uwierzyć, już wierzą, ci, którzy nie wierzą, pewnie już nie uwierzą, temat był wałkowany na pierdylion sposobów przed eony. Nikt tego Kaczelnikowi Państwa nie zabroni, ale pewnie sprawa szybko umrze śmiercią naturalną, czyli razem z nim //mysli .

Owszem
... ale w tym czasie zdąży zorganizować przyspieszone wybory ...
Stary Ork - 2022-03-29, 09:11
:
Nie przeceniałbym teraz sprawczości Krótkiego, wystarczy spojrzeć, jak ma bajzel na zapleczu. To już nie jest Jarosław w Trójcy Jedyny jak jeszcze ze cztery lata temu, cholera wie, kto tam teraz rozdaje karty. Ale na pewno wybory byłyby okazją, że pozbyć się wreszcie Sprytnego Zbysia (krzyż mu na drogę, chuj mu na grób) i trochę przyciąć Konfederosję //mysli .
Romulus - 2022-03-29, 17:12
:
Mieli "spryciarze" przepychać przez Sejm ustawy sądowe, żeby odblokować kasiorę z UE. Ziobro znowu im się wykopyrtnął. Miał być deal z częścią opozycji (PSL) i chyba nic z tych rzeczy, bo skoro im Ziobro fika skutecznie, to chyba coś nie styknęło. I cała sprawczość prezesa tysiąclecia.
KS - 2022-04-08, 17:10
:
W nie tak znów odległej przeszłości pewien francuski mądrala, nazwiskiem Chirac, ustawiał Polskę na baczność m.in. słynnym zdaniem, że straciliśmy okazję, by siedzieć cicho (gdy więksi i mądrzejsi rozmawiają, jak można było się domyślać).

Teraz lizusek i skarżypyta Macron wypłakuje się mediom, że Polska, a konkretnie niejaki Morawiecki, chce wpłynąć na wyniki wyborów we Francji.
Muszę przyznać, że jako Polak czuję coś w rodzaju dumy. Kiedyż to ostatnio Polska wpływała na wybór miłościwie panującego w jednym z europejskich mocarstw? Za Batorego? ;)

I tak jak Mateuszka Krzywoustego nie znoszę, tak widok popierdującego ze zdenerwowania Francuzika sprawił mi przyjemność.
Romulus - 2022-04-08, 17:18
:
No ja wątpię, aby nam to pomogło. Ja w sumie z zażenowaniem patrzę na katoprawicę, która szydzi z UE, Niemiec i Francji, bo to oni się dogadywali z Putinem. Jakby to był jakiś grzech. Myślenie polityczne tych prymitywów jest, no cóż, prymitywne. Zwłaszcza że Kłameusz znajduje się w tym samym obozie z klakierami Putina - Le Penową, Salvinim, Orbanem. Tych zdjęć i obściskiwania się z putinowskimi kundlami nie uda się cofnąć. Oni robili to wiedząc już, że Putin zaatakuje Ukrainę.

I jestem pewien, że obstawiali klęskę Ukrainy. Poza tym Putin to idol katoprawicy. Walczył wszak z zachodnim zepsuciem, elgiebtami, polityczną poprawnością. Ostoja tradycyjnych wartości, krótko pisząc.

No, ale plan się rypnął, Ukraina daje sobie radę przy bezprzykładnej pomocy nie tylko USA, ale i "złej" UE (która pierwszy raz w swojej historii finansuje zakup broni dla kraju, który nie jest jej członkiem), "złym" Niemcom, czy Francji. Które to kraje na potęgę i wyprzódki zajmują rosyjski majątek u nich zgromadzony. Więc teraz PiS krzyczy najgłośniej wskazując na innych jako tych złych.

Dodam, że Polska tak skutecznie nakłada sankcje na Rosję i Rosjan, że jeśli jest jeszcze jakiś nieupłynniony majątek rosyjskich oligarchów w Polsce - to będę zaskoczony. Przecież to Kłameusz i jego sitwa wymyślili, że do zajęcia rosyjskich majątków trzeba zmienić polską konstytucję. Co jest bzdurą wierutną. :mrgreen:

Aha, a oligarcha Obajtek za chwilę opchnie część Lotosu, który łączy z Orlenem, komu? Orbanowi. Nie, wróć. Tak naprawdę to Putinowi. :-P

Tak, to Macron jest zły. :mrgreen:
KS - 2022-04-08, 17:30
:
Dżizaskrajst, Romulusie. Hold your fire!
To żarcik był, a ty zaraz z czołgami i artylerią.
Romulus - 2022-04-08, 18:01
:
No nie w ciebie tylko w narrację katotalibów. :-P

Zresztą, dostali z Francji informację zwrotną na to obsrywanie Macrona: https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-macron-o-morawieckim-skrajnie-prawicowy-antysemita,nId,5947269?fbclid=IwAR3ttS4rerNjtsylt-Q21f7VZf6DoIir_bkhVI_TSVIOCUscSHp9ylLbib4#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=other
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
MrSpellu - 2022-04-08, 18:06
:
No i po tym wywiadzie Macrona ambasador Francji został dziś wezwany na dywanik //spell
Romulus - 2022-04-08, 18:13
:
Pewnie przerażony polskom husariom. :mrgreen:
m_m - 2022-04-08, 18:44
:
Poszedł na naukę jedzenia sztućcami przecież.
KS - 2022-04-08, 19:32
:
Tylko żeby czegoś nie zwinął. Noża jakiegoś, albo popielniczki.
MrSpellu - 2022-04-08, 21:39
:
I niech pilnują, by nie nasrał do kominka.
KS - 2022-04-10, 12:34
:
https://www.onet.pl/infor...5e9ltf,79cfc278

Nooo Sekielski, znajdzie się teraz na ciebie paragraf.
m_m - 2022-04-10, 12:56
:
Phi, w Iranie juz tak mają.
KS - 2022-04-10, 13:07
:
No ba, ich cywilizacja jest starożytniejsza niż Wielka Lechia.
Trojan - 2022-04-10, 14:16
:
nic nie jest starożytniejsze niż Wielka Lechia
utrivv - 2022-04-10, 14:46
:
Trojan napisał/a:
nic nie jest starożytniejsze niż Wielka Lechia
My ich uczyliśmy budować minarety? //mysli
m_m - 2022-04-10, 15:10
:
Nie na darmo czcą tam Al Lacha, czyli wielkiego Polaka.
toto - 2022-04-10, 17:54
:
A wiesz, że to argument, który widziałem na w Otchłani? xD
m_m - 2022-04-10, 17:56
:
Nie, nie wiem. I gdzie?
toto - 2022-04-10, 18:24
:
Już nie pamiętam, to było lata temu. Ale Allach miał być zniekształconym Lechem z legendy o Lechu, Czechu i Rusie. xD
m_m - 2022-04-10, 18:52
:
Moje skojarzenie to była Trylogia.
MrSpellu - 2022-04-10, 20:37
:
toto, m_m nie wie co to Otchłań i że byłeś otchłanoionautą.
toto - 2022-04-10, 20:45
:
To mógł być jakiś Remigiusz Samotny Wilk czy inny Matka Kurka. Naprawdę już nie pamiętam. Mogła to też nie być oryginalna koncepcja szura z internetu, a tekst na podstawie jakiejś książki. W tym miejscu pozdrawiam* Bellonę za danie głosu poszukiwaczom prawdy.





*z całego serca
Romulus - 2022-04-11, 16:52
:
KS napisał/a:
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/obraza-uczuc-religijnych-marcin-warchol-rzad-zaostrzy-przepisy/k5e9ltf,79cfc278

Nooo Sekielski, znajdzie się teraz na ciebie paragraf.

Mogą i chcieć. Tylko czy znajdą w Sejmie większość?
goldsun - 2022-04-11, 16:57
:
Romulus napisał/a:
KS napisał/a:
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/obraza-uczuc-religijnych-marcin-warchol-rzad-zaostrzy-przepisy/k5e9ltf,79cfc278

Nooo Sekielski, znajdzie się teraz na ciebie paragraf.

Mogą i chcieć. Tylko czy znajdą w Sejmie większość?

Ja bym się obawiał, że jednak tak.
Bo i konfa i część PO i pewnie cały PSL boją się swojemu księdzu podskoczyć ...
Romulus - 2022-04-11, 17:05
:
W sumie prawda. A niech robią. Będzie głupiej.
Stary Ork - 2022-04-21, 07:49
:
https://www.newsweek.pl/p...k-julii/y1wp88h

tl:dr Przyłębska utajniła oświadczenia majątkowe pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego, a jej oświadczenie po starej znajomości utajniła pierwsza prezes SN. Mamy w Polsce jawność na każdym szczeblu, i czego jeszcze nie rozumiecie? :badgrin:
Romulus - 2022-04-21, 08:34
:
Tak się nażarli w służbie Matce Partii, że zasady, które wprowadzili dla innych ich już nie obowiązują. :badgrin: Ach, gdzież te mityczne majątki sędziów, co to miały pokazać społeczeństwu upasienie kasty? Poukrywane. :badgrin:
goldsun - 2022-04-25, 15:37
:
wred napisał/a:
wkurwia mnie zmarnowanie 10 mld na szczepionki no ale to nie ten temat

Oj tam, po prostu ktoś chciał na tym zrobić biznes, ale mu nie wyszło. A przecież nie będą robić biznesów ryzykując swoją kasą jesli łatwiej wywalać "wspólną czyli niczyją".
Bo jednak nie wierzę, że są aż takimi idiotami, żeby dla niecałych 40mln Polaków, ktoś świadomie zamówił 200mln szczepionek, w momencie w którym zalecane były 2 dawki. I już nawet licząc że faktycznie 100% Polaków dostałoby te 2 szczepionki, to widać, że coś się bardzo nie zgadza. Nie trzeba do tego wyższej matematyki.
To IMHO miał być jakiś biznes, ale się nie dowiemy jaki, bo nie wypalił.

Mnie wkurwia to
https://www.money.pl/gosp...936849184a.html

Oraz to
https://www.money.pl/giel...244155680a.html
Premier jednym ruchem wyjebał w kosmos czyjąś kasę (nie tylko banków, ale również posiadaczy akcji - ciekawe czy sam miał jakieś akcje i czy je sprzedał wcześniej).
To również jakoś mi się nie klei, żeby nie było zrobione świadomie. Chociaż tu bardziej wierzę, że są idiotami, nawet jeśli on sam był banksterem i powinien to rozumieć.
Ale takim ruchem za chwilę banki nie pomogą kredytobiorcom, bo same zanotują straty.
wred - 2022-04-25, 18:55
:
goldsun napisał/a:
Bo jednak nie wierzę, że są aż takimi idiotami, żeby dla niecałych 40mln Polaków, ktoś świadomie zamówił 200mln szczepionek, w momencie w którym zalecane były 2 dawki.
Powiedzieć Ci jak ja sądzę, że to było ?
UE zamiast WSPÓLNIE realizować takie zamówienia dla całej Unii, pozwoliła, żeby każdy kraj sobie organizował te szczepionki własnymi kanałami, znajomościami, podstolikowo itd. A nasi pewnie po prostu pozamawiali na zapas w wielu źródłach biorąc pod uwagę trudności z dostępnością, żeby "nie zostać z niczym...". Zakładali, że i tak większości zamówień nie dostaną. Zdajesz sobie sprawę jakie larmo by było jakby szczepionek zabrakło ???

Masz styczność z budżetówką ?, wiesz jak tam jest planowane wydatkowanie na kolejne lata ? Inna sprawa, że mamy ponoć niskie wyszczepienie społeczeństwa, chyba jedne z najniższych w UE. A kolejna sprawa, że ktoś jednak dał ciała.

goldsun napisał/a:
Oj tam, po prostu ktoś chciał na tym zrobić biznes, ale mu nie wyszło.
Biznes to robią koncerny produkujące szczepionki


Mnie jako kredytobiorcy wpienia zrzucanie całości potencjalnego nieokreślonego przy podpisywaniu umowy ryzyka wszelakiego w koszt kredytu - dajmy na to WIBOR, jak ja podpisuję umowę z klientem na wykonanie jakichś czynności to jak niedoszacowałem sobie to jestem w plecy i tyle a nie robię jakiejś magii, żeby klient zapłacił ile sobie wymyślę...
Fidel-F2 - 2022-04-25, 21:06
:
wred, trzeba było wziąć ze stałym oprocentowaniem
wred - 2022-04-25, 21:56
:
To było hipotetycznie, ja nie mam kredytu, ale nawet taki ze stałym oprocentowaniem nie jest stały...

link napisał/a:
Stałe oprocentowanie jest jednak nazwą umowną, bo ustalone oprocentowanie nie będzie obowiązywało przez cały okres spłaty kredytu, czyli np. przez 25 lat. Gwarancję niezmienności raty zyskujemy więc tylko przez kilka lat. Banki aktualnie ustalają stałe oprocentowanie na okres od 5 do 7 lat.

Trojan - 2022-05-22, 12:21
:
Wróg klasowy wyznaczony !
odłamkowym ! agoń !

https://twitter.com/i/web/status/1528288045312757760
Romulus - 2022-05-22, 17:24
:
Chciwi informatycy. A młodzi powinni iść na żebry do Norwegów. Polak pisowiec pasożyt.
Trojan - 2022-06-04, 18:51
:
https://next.gazeta.pl/next/7,172392,28533096,mozna-zbierac-chrust-w-lesie-radzi-wiceminister-klimatu.html

Ceny opału rosną. "Można zbierać chrust w lesie" - radzi Polakom wiceminister klimatu















Trojan - 2022-06-10, 23:47
:




Trojan - 2022-06-12, 19:33
:

Trojan - 2022-06-13, 21:48
:
troszkę prymitywne... ale co tam



BG - 2022-07-07, 15:50
:
Resort Czarnka zatwierdził "podręcznik" do HiT dla 14-latków, autorstwa Wojciecha Roszkowskiego. Mimo negatywnej opinii ekspertów.
W sumie, to było do przewidzenia.
Chodzi o dzieło historyka i zarazem eurodeputowanego PiS-u, zawierające m.in. taki cytat z Daniela Cohn-Bendita z 1982:
"Mój flirt z dziećmi szybko przyjął charakter erotyczny. Te małe pięcioletnie dziewczynki już wiedziały, jak mnie podrywać. Kilka razy zdarzyło się, że dzieci rozpięły mi rozporek i zaczęły mnie głaskać. Ich żądania były dla mnie kłopotliwe. Jednak często mimo wszystko i ja je głaskałem".

To w temacie rewolucji seksualnej.
Roszkowski widać chciał "zaorać lewactwo" i pokazać, że lewica jako taka ma problem z pedofilią - bo m.in. taką misję sobie wybrał. Przy okazji jednak zniesmaczył i zszokował wielu ludzi. I ma zamiar wywierać zły wpływ na psychikę uczniów takimi ohydnymi cytatami.

https://tvn24.pl/polska/podrecznik-do-hit-dopuszczony-do-uzytku-w-szkolach-5772783
https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Znakomity-podrecznik-do-HiT-u-z-negatywna-opinia-za-jezyk.-Bedzie-dopuszczony-do-uzytku

https://www.onet.pl/infor...z8heq0,79cfc278
https://spidersweb.pl/rozrywka/2022/06/08/historia-i-terazniejszosc-podrecznik-hit-roszkowski-czarnek-podstawa-programowa
https://www.wykop.pl/link...mment-106578413

Garść cytatów z tego "podręcznika":
Cytat:
Ogromne straty poniosła świadomość narodowa, gdyż uzależnienie Polski od ZSRS przedstawiano jako szczyt szczęścia Polaków jako narodu. Przypomina to obecne czasy, gdy niektórzy politycy głoszą konieczność niemieckiej hegemonii w Europie oraz są gotowi oddać suwerenność kraju na pastwę brukselskich biurokratów i technokratów.

Cytat:
W konsekwencji używanie wielu innych słów, takich jak „czarny”, „biały”, a nawet „matka” czy „ojciec” staje się ryzykowne. Tymczasem istnieją słowa naprawdę obraźliwe lub uwłaczające godności, nieraz bardzo ordynarne, które są tolerowane przez wszystkie tzw. postępowe kręgi, instytucje i organizacje. Wiele zależy od tego, kto wymawia lub wypisuje to samo słowo.

Cytat:
Podczas skrajnie lewicujących, neomarksistowskich manifestacji rzucane są pod adresem ludzi o tradycyjnej moralności i chrześcijańskich poglądach takie hasła jak na przykład „wyp...dalać!” albo jeszcze gorsze.

Cytat:
Przy założeniu istnienia Boga – a przecież nie ma żadnego dowodu, poza spekulacjami myślowymi, że Go nie ma – wszystkie kombinacje intelektualne marksistów i neomarksistów tracą jakikolwiek sens

Cytat:
Instytucje demokratyczne istniały w Rzeczypospolitej już w XV w., czym niektóre kraje Zachodu chcące uczyć Polskę dziś demokracji, nie mogą się pochwalić

Cytat:
Ateiści są więc ludźmi wierzącymi, tyle że wierzą w nieistnienie Boga

Cytat:
Żąda się, by traktować księży bez szczególnych przywilejów, jak każdego innego obywatela. Zgoda, ale to nie może oznaczać przyzwolenia, nawet można powiedzieć przywileju, bezkarnego poniżania księży i w ogóle tych wszystkich, którzy neomarksistowskich poglądów nie akceptują.

Cytat:
Jest to wciąż ten sam wyjątkowo niemoralny efekt marksistowsko-leninowskiej dialektyki nieprzejmującej się stosami ofiar na drodze do wyznaczonego celu. Utopijnego celu szczęśliwości wszystkich bez wyjątku ludzi – pisaliśmy już o tym, że jest to założenie z gruntu nierealne. Przeszło już przez świat wiele rewolucji, od francuskiej końca XVIII w., poprzez październikową w 1917 r., wraz z późniejszym terrorem w Rosji, aż po czerwony terror Khmerów w Kambodży i tzw. arabską wiosnę z l. 2010-2012. Ludzkość jednak w najmniejszym stopniu nie przybliżyła się dzięki nim do stanu doskonałości i powszechnej szczęśliwości.

To akurat fragment kończący rozdział pt. "Problemy rasowe jako przyczyna buntu w USA".
Z kolei rozdział zatytułowany "Polak papieżem" (mający 6 stron - bodaj najwięcej ze wszystkich rozdziałów) zawiera m.in. tekst:
Cytat:
Jednym z wyzwań, przed jakimi stanął, był problem budowy kościoła w Nowej Hucie. Wierni z tego nowego miasta przemysłowego, szybko przemianowanego na dzielnicę Krakowa, domagali się własnej świątyni, a w 1960 r. doszło tam do ostrych wystąpień w obronie krzyża. Dzięki działaniom biskupa a potem, od 1964 r., arcybiskupa Karola Wojtyły kościół nowohucki został w koncu wzniesiony.

No tak, najważniejsze wydarzenie w ówczesnej Polsce - kościół w Nowej Hucie.
Cytat:
W listopadzie 1968 r. biskupi polscy obchodzili wraz z całym narodem 50. rocznicę odzyskania niepodległości. We wszystkich kościołach i kaplicach odczytany został przepiękny, bardzo patriotyczny list Episkopatu Polski, podpisany przez dwóch kardynałów: prymasa Stefana Wyszyńskiego i metropolitę krakowskiego Karola Wojtyłę. Biła z niego głęboka troska o naród, o jego suwerenność i jego wiarę.

Ogólnie, dzieło równie stronnicze jak XX-tomowa "Encyklopedia Białych Plam" z lat 2000-2006, zresztą również napisana przez pisowców o radiomaryjnych poglądach.

https://pl.wikiquote.org/wiki/Wojciech_Roszkowski_(historyk) - z kolei tu cytaty z różnych dzieł Roszkowskiego.
Z większości z nich, nie wiem, czy się śmiać, czy płakać.
Koleś popiera tzw. terapię konwersyjną dla homoseksualistów i przedstawia laicyzm, liberalizm, gender i feminizm jako wielkie zagrożenia.
Romulus - 2022-07-07, 17:00
:
Ja czytałem książkę tego gościa, "Roztrzaskane lustro". Dużo pie.dolenia o upadku zachodniej cywilizacji. A to przez Harry Pottera, gry komputerowe, rewolucję seksualną.

Generalnie, wszystko byłoby dobrze, gdyby pozwolić księżom gwałcić dzieci (bo to przecież jakieś tam, jednostkowe przypadki) i słuchać xiendza dobrodzieja a najlepiej żeby zmuszać do słuchania. Wtedy cywilizacja Zachodu się odrodzi. :-P

Ten gostek kiedyś pisał podręczniki do historii dla licealistów. Z jednego z nich się uczyłem. Był świetny (albo tak mi się wydaje :mrgreen: ). Zatem jego najnowsze wysrywy to przykład tego do jakiego zbydlęcenia intelektualnego prowadzi prawica i Kościół Katolicki.
Trojan - 2022-07-07, 17:14
:


ten masz na myśli ?
chyba też z niego czerpałem


Romulus napisał/a:
Zatem jego najnowsze wysrywy to przykład tego do jakiego zbydlęcenia intelektualnego prowadzi prawica i Kościół Katolicki.


po prostu wojna światów
Romulus - 2022-07-07, 17:33
:
Nie, Historia Polski od 1945 do 1989 r.
Trojan - 2022-07-07, 18:49
:
aaa też czerwona...
BG - 2022-07-07, 19:36
:
Trojan napisał/a:
ten masz na myśli ?

Nie.
Chodzi o książkę pt. "1945-1979. Historia i teraźniejszość". Tzn. pierwszy tom obejmuje te lata. Ma być jeszcze drugi tom obejmujący lata 1980-2015.
Ta książka została wydana dopiero w tym roku, w 2022. A ta książka, o której mówisz, jest jeszcze z lat 90. (bodaj z 1995).
Wprawdzie Roszkowski już w latach 90. popełniał błędy merytoryczne, mniejsze lub większe, jednak dopiero po objęciu władzy przez pisowców w 2015 został naprawdę hardkorowym pisowskim propagandystą podobnym ideologicznie do Czarnka. I dopiero wtedy jego książki zaczęło wydawać katolickie, narodowo-konserwatywne wydawnictwo Biały Kruk.
Romulus napisał/a:
"Roztrzaskane lustro"

Ogólnie mówiąc, ta książka to "srogie piguły". Tak samo jak "Bunt barbarzyńców", drugie ultrapisowskie dzieło Roszkowskiego.
Romulus napisał/a:
A to przez Harry Pottera, gry komputerowe, rewolucję seksualną.

Ciekawe, czemu religijnie szurnięci autorzy tak się czepiają akurat Harry'ego Pottera, a nie np. baśni spisanych przez braci Grimm, w których trup ściele się gęsto, jest od groma przemocy, okrucieństwa i mroku.
Baśnie takie jak "Żołnierz szaławiła", "Pies i wróbel", "Bajka o jednym takim, co wyruszył w świat, żeby strach poznać", "Bajka o dwóch braciach", "Bezręka dziewczyna", a nawet pierwotna wersja "Roszpunki" to właśnie takie mroczne i krwawe opowieści.
Albo dlaczego nie przestrzegają oni przed czytaniem dzieciom Księgi Kapłańskiej, Księgi Powtórzonego Prawa i Księgi Jozuego, gdzie Bóg nakazuje Żydom mordować kobiety i dzieci i ich zwierzęta, palić na ołtarzach ofiary całopalne, bo zapach palonego mięsa i tłuszczu zwierzęcego to "woń miła dla Pana". Gdzie Bóg nakazuje kamienować zgwałconą kobietę za to, że nie krzyczała w mieście, gdzie Bóg nakazuje kamienować ludzi za zbieranie chrustu w dniu szabatu, kamienować nieposłusznych synów oraz córki niebędące dziewicami w dniu zamążpójścia, oraz karać śmiercią za homoseksualizm, niszczyć pogańskie świątynie i rąbać na kawałki ich posągi oraz wywracać ich ołtarze, łamać ich stele i palić aszery, a w Psalmie 137 - roztrzaskać o skałę babilońskie dzieci.

Przecież to, co jest zapisane w tych księgach, to w dużej mierze dokładnie to samo, za co obecnie cywilizowany świat potępia talibów oraz Państwo Islamskie.
Może nawiedzeni religianci tyle mówią o Harrym Potterze, bo lubią jeździć na koniu popularności, a przy tym nie chcą przyznać, że w ich własnych świętych księgach jest pełno nikczemności.

Odnośnie gier komputerowych, to ciekawe, czy pan Roszkowski słyszał coś o tym, że granie w takie gry pomaga ćwiczyć mózg i utrzymywać sprawność umysłową. Przynajmniej pewne rodzaje gier, np. zręcznościowe.

Rewolucja seksualna miała swoje dobre i złe strony, jak chyba większość rewolucji.
Laicyzacja i koniec wszechobecnego dotąd moralizatorstwa i hipokryzji to na pewno dobra strona.
Pojawienie się postulatów legalizacji pedofilii to na pewno zła strona.

Bo istotnie, na fali rewolucji seksualnej pojawiły się takie postulaty ze strony radykalnie lewicowych intelektualistów. I zaczęły powstawać pedofilskie organizacje dążące do zniesienia wieku zgody.
W 1977 grupa 69 francuskich intelektualistów związana z radykalną lewicą podpisała petycję przeciwko wiekowi zgody. Wśród sygnatariuszy znaleźli się m.in. Michel Foucault, Jean-Paul Sartre, Simone de Beauvoir, Jacques Derrida, Louis Aragon, Gilles Deleuze, Louis Althusser, Félix Guattari, Roland Barthes, Jacques Rancière, Jean-François Lyotard, Alain Robbe-Grillet, a także Bernard Kouchner, który 2007-2010 był ministrem spraw zagranicznych Francji.
Również niemiecka partia Zielonych miała w programie legalizację pedofilii - za co w 2013 oficjalnie przeprosiła.

W GB od 1974 do 1984 istniała oficjalna organizacja Paedophile Information Exchange, którą kierowali Thomas O'Carroll i Ian Dunn. Pierwszy z nich to były działacz Partii Pracy (wydalony właśnie za popieranie pedofilii), a drugi to dawny działacz Gay Liberation Front.
W 1978 w USA powstała pedofilska organizacja NAMBLA, która do 1994 wchodziła w skład ILGA. I ten rozdział w historii ILGA do dziś jest często przywoływany przez konserwatystów przeciwnych prawom homoseksualistów.
Znanymi zwolennikami legalizacji pedofilii w USA związanymi z NAMBLA byli Harry Hay (weteran ruchu gejowskiego, jeden z pierwszych otwartych działaczy LGBT) i Allen Ginsberg (gejowski poeta związany z Beat Generation). O ile wiadomo, obaj do śmierci popierali zniesienie wieku zgody.
W 1982 w Holandii powstało pedofilskie stowarzyszenie Vereniging Martijn, również wchodzące do 1994 w skład ILGA.
W RFN w latach 60., 70. i 80. działał profesor pedagogiki Helmut Kentler, propagator edukacji seksualnej i homoseksualista, który za aprobatą władz Berlina, w ramach swoich eksperymentów oddawał bezdomne dzieci pod opiekę znanych sobie pedofilów. Innym czołowym propagatorem pedofilii w RFN był Rüdiger Lautmann, socjolog i również gejowski aktywista.

Więc, jak widać, nowa lewica i ruch LGBT też mają mroczny rozdział w swojej krótkiej historii.
Tylko że to zamknięty rozdział. I obecnie pedofilia jest jedną z najbardziej napiętnowanych społecznie parafilii - i słusznie. Teraz nie ma liczącej się partii ani organizacji mającej w swoim programie postulat legalizacji pedofilii.
I w odróżnieniu od niektórych, nie uważam, żeby przykład eksperymentów Kentlera był argumentem przeciwko solidnej edukacji seksualnej ani żeby dawne związki ILGA z NAMBLA, Vereniging Martijn i ogólnie pedofilami oraz powiązania Iana Dunna i przykłady Harry'ego Haya i Allena Ginsberga były argumentami przeciwko równym prawom dla par homo względem hetero. Choć konserwatyści lubią używać tego jako argumentów mających świadczyć o powiązaniu homoseksualizmu z pedofilią w ogóle.
Bibi King - 2022-07-07, 19:55
:
BG napisał/a:
Ciekawe, czemu religijnie szurnięci autorzy tak się czepiają akurat Harry'ego Pottera, a nie np. baśni spisanych przez braci Grimm, w których trup ściele się gęsto, jest od groma przemocy, okrucieństwa i mroku.

Bo im przemoc, okrucieństwo i mrok nie przeszkadzają. Przeszkadza im pokazanie magii w pozytywnym, atrakcyjnym świetle, bo postrzegają ją jako wymysł szatana, który odciąga owieczki od kościoła. Tak samo jak chociażby joga.

A jeśli chodzi o Stary Testament, to katolicy zdają się o nim zapominać wybiórczo, gdy tylko jest im wygodnie - tzn. 10 przykazan spoko, ale np. historia Lota (który gotów był wydać swoje córki-dziewice tłumowi, byle tylko tłum ten był łaskaw nie gwałcić przysłanych do niego aniołów) - to już nie za bardzo.
BG - 2022-07-12, 20:54
:
"Sędzia" pisTK Muszyński, który w 2015 otwarcie wyrażał radość ze śmierci Władysława Bartoszewskiego poprzez wpis na swoim profilu, będąc już "wiceprezesem" ustalał z Dworczykiem i Morawieckim orzeczenia trybunału Przyłębskiej.
https://wiadomosci.wp.pl/lucius-domitius-tajemnicza-skrzynka-z-ktorej-sedzia-tk-pisze-do-premiera-6788228450953888a
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/afera-e-mailowa-sedzia-tk-mial-pisac-do-premiera-intrygujacy-pseudonim/txvd0n9
Pisząc maile, posługiwał się pseudonimem Lucius Domitius.
Choć IMHO skoro już używał starożytnego rzymskiego pseudonimu, to o wiele bardziej pasował tu inny.
https://www.youtube.com/watch?v=iQkQAU9iU7I
Tymczasem Maliniak przemawiał na pielgrzymce Radia Maryja do moherowego tłumu.
https://www.onet.pl/infor...gwmcbj,79cfc278
Oprócz niego byli tam m.in. Czarnek, Ziobro, Kempa, Ardanowski, Kanthak, Adamczyk, Jackowski, Gróbarczyk i Dziedziczak.
Jako wokalista wystąpił tam Sławomir Świerzyński z Bayer Full, który oficjalnie podziękował Rydzykowi za zaproszenie.
Spotkało się to z fajnym podsumowaniem.
Mszę odprawiali arcybiskup przemyski Adam Szal i gdański biskup pomocniczy Wiesław Szlachetka.
https://wiesci24.pl/2022/07/11/prezydent-ktory-ulaskawil-pedofila-biskup-tuszujacy-pedofilie-oto-pielgrzymka-radia-maryja/

A szczecińska radna PiS-u Małgorzata Jacyna-Witt na Twitterze chwali się graniem w golfa na ekskluzywnym polu i różnymi luksusami, nazywa siebie elitą, wywyższa się i ogólnie kieruje do polityków i wyborców opozycji stwierdzenia, które mogą nasuwać skojarzenia np. z niegdysiejszą działalnością Łukasza Stanisławowskiego znanego jako Testoviron vel Klejnot Nilu. Tyle że ona robi to szczerze i na serio.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/burza-po-wpisie-radnej-pis-malgorzaty-jacyny-witt-bo-ja-jestem-elita/4q38ek2
Romulus - 2022-07-12, 22:08
:
No elity pełno gębo, panie. :) Nie to co te tuskowe. :-P
Stary Ork - 2022-07-13, 07:21
:
BREAKING NEWS: PiS to swołocz i kanalia, jeden w drugiego. W dalszej części programu: Słońce od pewnego czasu wschodzi na wschodzie i zachodzi na zachodzie, a Zbyszek Cybulski nadal nie żyje.
Trojan - 2022-07-15, 22:43
:

Sabetha - 2022-07-16, 13:21
:
Trojan napisał/a:
ten masz na myśli ?
chyba też z niego czerpałem


Ja również. Dlatego doznałam lekkiego szoku, dowiedziawszy się, kto jest autorem tego nowego, cudownego hitu do HiTu.

BG napisał/a:
Ciekawe, czemu religijnie szurnięci autorzy tak się czepiają akurat Harry'ego Pottera, a nie np. baśni spisanych przez braci Grimm, w których trup ściele się gęsto, jest od groma przemocy, okrucieństwa i mroku.


Baśnie Grimmów dzieci dostają ocenzurowane i bardzo szybko z nich wyrastają. "Harry Potter" jest stosunkowo świeży i niesamowicie popularny głownie wśród nastolatków, czyli grupy, z którą księżulkowie kiepsko sobie radzą. Kto wie, może im się roi, że to wszystko przez Rowling. Żałuję w sumie, że "Mroczne materie" nie osiągnęły tego poziomu rozpoznawalności. Chyba by ojczulkom żyłka pękła.
Bibi King - 2022-07-16, 13:57
:
Sabetha napisał/a:
Żałuję w sumie, że "Mroczne materie" nie osiągnęły tego poziomu rozpoznawalności. Chyba by ojczulkom żyłka pękła.


10/10.
m_m - 2022-07-16, 14:05
:
W Wielkiej Brytani kilkanaście lat temu była jednak wielka chryja o Mroczne Materie. Ale szkoda że się nie rozlała na świat.
KS - 2022-07-16, 15:10
:
Polacy nie gęsi. My mamy Nergala do wkurwiania czarnych.
BG - 2022-07-16, 20:32
:
Sabetha napisał/a:
Baśnie Grimmów dzieci dostają ocenzurowane

No to ja chyba dostałem akurat nieocenzurowaną wersję - tzn. dwutomowe baśnie braci Grimm wydane przez Ludową Spółdzielnię Wydawniczą w 1987, w przekładzie Marcelego Tarnowskiego i Emilii Bielickiej. Z oliwkowozielonymi okładkami - na okładce pierwszego tomu kruk w złotej koronie i małym skrzatem w tej koronie, na okładce drugiego - żaba w złotej koronie i również małym skrzatem w tej koronie. W sumie 200 baśni.
Okrucieństwa i przemocy jest tam od groma. Odcinanie głów i kończyn, palenie żywcem, wyłupianie oczu, potwory, diabły, kościotrupy - tak można to streścić. Przynajmniej jeśli chodzi o wiele baśni z tego pierwszego tomu (baśnie z drugiego tomu nie zapadły mi tak w pamięć jak te z pierwszego).
I czytałem te baśnie mając ok. 7 lat.
Pamiętam, że moją absolutnie ulubioną była "Bajka o jednym takim, co wyruszył w świat, żeby strach poznać". Jej atmosfera idealnie pasowała do atmosfery niektórych bajek Disneya, które też uwielbiałem (zresztą, Disney obficie czerpał m.in. właśnie z tych baśni).
Trojan - 2022-07-16, 20:51
:
+1
mam to samo wydanie :)
ludzie/dzieci tam gęsto idą pod nóż

a Andersena w 3t. duże, wysokie ksiązki-albumy
m_m - 2022-07-22, 18:50
:
A z dobrych wieści to tyle na dziś
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-koalicja-obywatelska-na-czele-sondazu-pis-notuje-duze-straty,nId,6173230
Trojan - 2022-07-22, 22:01
:
czyli klasycznie
kryzys gospodarczy pogrąży rządzących


gadałem z jednym z dyr. pgnig - ceny gazu zapierrdalają z dnia na dzień
Tauron zaczął wypowiadać gwarantowane umowy - bardziej im się opłaca wypowiedzieć umowę (z gwrt.ceną) i zapłacić karę niż utrzymywać stare ceny.
zaraz wszystkie 500,tornister,emerytura+ pójdzie w pizdę i będzie tylko energia+ , czyli dopłaty do utrzymania cen dla człowieków.
Młodzik - 2022-07-25, 01:44
:
m_m napisał/a:
A z dobrych wieści to tyle na dziś

Żadną miarą nie nazwałbym tego dobrymi wieściami.
Trojan - 2022-07-25, 02:24
:
Młodzik napisał/a:
m_m napisał/a:
A z dobrych wieści to tyle na dziś

Żadną miarą nie nazwałbym tego dobrymi wieściami.


może nie są dobre, ale lepsze niż dotychczas.
ASX76 - 2022-07-25, 06:19
:
Nie ma czym się podniecać. PiS sypnie kasą w odpowiednim momencie i znów wygra wybory.
goldsun - 2022-07-25, 06:27
:
Pytanie tylko co da sypnięcie kasą, jeśli nie będzie czego za tę kasę kupić.
Przecież kasą w piecach palić nie będziesz.
A nie wiem na ile PIS może aż tak sypnąć kasą, żeby faktycznie zniwelować inflację i podwyżki energii - każdej energii.

IMHO jeśli PIS dalej utrzyma władzę, czyli zdobędzie odpowiednią ilość mandatów to będzie raczej wynik kombinowania z ordynacją, okręgami, propagandą (wide zablokujmy wszystkie telewizje poza tvp, a nie wątpię, że jakiekolwiek debaty w tvp będą maksymalnie stronnicze i manipulowane), a nie faktycznie sypania kasą.
ASX76 - 2022-07-25, 06:36
:
Ależ będzie zarówno kombinowanie z ordynacją, jak i sypanie kasą.
fdv - 2022-07-25, 08:43
:
Nie ma takiej kasy która by zrównoważyła inflację u wyborców bo może i duża część da się przekupić jak np te dopłaty na węgiel ale oni mają też dużo wyborców którzy używają gazu i dla nich nic nie będzie. Wielu też nic nie dostanie bo się nie będzie łapało w te tarcze, osłony inne cudawianki bo na papierze za dużo zarabia, ale biednieją szybko bo inflacja. Teraz można obserwować jak im będzie spadać w sondażach aż do wyborów.
ASX76 - 2022-07-25, 08:57
:
"Raz zdobytej władzy nie oddamy" ;)
Tam gdzie ma przewagę, zwiększy liczbę okręgów wyborczych, a gdzie wygląda gorzej, zredukuje i poszerzy obszary...
Dodruk kasy to oczywista oczywistość. Wieś i emeryci to podstawa, lecz przyparty do muru spróbuje "kupić" innych, naturalnie ich własnymi pieniędzmi.
Na liderów opozycji znajdzie haki, a jeśli się nie uda, to sfabrykuje. "Ciemny lud to kupi".
Jeśli PiS dojdzie do wniosku, że ciągnięcie (nie)rządów nie ma sensu, bo coraz bardziej się pogrąża i traci w sondażach, pierdolnie nowe wybory.
utrivv - 2022-07-25, 09:07
:
A ja się zastanawiam skąd oni biorą pomysły a to z naszego forum, dzięki :badgrin:
Bibi King - 2022-07-25, 09:46
:
ASX76 napisał/a:
Tam gdzie ma przewagę, zwiększy liczbę okręgów wyborczych, a gdzie wygląda gorzej, zredukuje i poszerzy obszary...

Z tym akurat myślę, że nie zdążą. Za duże siły odśrodkowe, tarcia na prowincji, ambicje lokalnych kacyków... Jeżeli prace nie są już zaawansowane (oczywiście mogą być, tego nie wiemy), to nawet uberprezes nie weźmie wszystkich i wszystkiego za pysk w tak krótkim czasie. Zwłaszcza że dużo się dzieje poza tym.
ASX76 - 2022-07-25, 09:51
:
A ja myślę, że od dłuższego czasu nad tym grzebią aby wyrobić się przed najbliższymi wyborami, wszakoż to leży w ich interesie.
goldsun - 2022-07-25, 10:06
:
ASX76 napisał/a:
A ja myślę, że od dłuższego czasu nad tym grzebią aby wyrobić się przed najbliższymi wyborami, wszakoż to leży w ich interesie.

Pomiędzy "grzebią" a "zrobią" to jest całkiem sporo miejsca, czasu i pracy. Mam wrażenie, że Prezes powoli nie ma komu takich prac zlecić, bo tam są sami wodzowie, którzy zajmują się tylko kopaniem z innymi wodzami. Widać jak na dłoni, że oni mają problemy z wykonaniem rzeczy, które powinny być w miarę proste (zakup węgla w marcu, a nawet w październiku jak Ameryknie dali cynk, ze Putin może Ukrainę zaatakować). Nikt palcem nie kiwnie, dopóki wszystko nie wybuchnie, a wtedy są zajęci "wskazywaniem innych winnych" i opowiadaniem bajek jak to nad wszystkim panują. No przecież nad niczym nie panują, jeśli chodzi o zarządzanie.
Takie przygotowanie modyfikacji okręgów wymaga żmudnej pracy i rozpisania wszystkiego plus co najmniej kilku iteracji z dopasowywaniem. To nie jest "dajmy ludziom pincet plus" co da się zrobić pisząc ustawę na kolanie, ani "pójdę do tv i poopowiadam jaki to jestem zajebisty".
Niech mi ktoś wskaże jakieś ustawy/reformy/pomysły które PIS zrealizował i nie miały pierdyliarda idiotycznych wręcz wpadek. Poza propagandą i rozdawnictwem kasy.
ASX76 - 2022-07-25, 10:17
:
Przez kilka ładnych lat nie musieli nic robić poza propagandą i rozdawnictwem. Poza tym, a nawet przede wszystkim, niczego innego nie potrafią. W tym kraju to w zupełności wystarczy aby utrzymać koryto, bo lud mamy durny jak but i ciemny jak tabakę w rogu.
Romulus - 2022-07-25, 16:24
:
Sypnięcie kasą przy tej inflacji zwiększy tylko inflację. I te ofermy już to wiedzą. :-P Co do ordynacji to były takie plany, ładnie je opisywał Andrzej Stankiewicz w swoim świetnym podkaście politycznym "Stan Po Burzy". Ale prezydent miał powiedzieć "nie" i plan, na razie, upadł. W PiS trwają walki frakcyjne, nad którymi nawet prezes już nie panuje. Najważniejsza to walka frakcji Szydło/Ziobry z Morawieckim. Do tego totalne rozprężenie w szeregach. A wobec braku planu na kłopoty z gospodarką, potencjalnie katastrofalną jesień - zaczyna dziać się to, na co czekałem. Czyli widmo biedy, braku kasy wysadzić może PiS i zakończyć władzę tej bandy. Pytanie tylko, czy wybory za rok będą uczciwe, bo w to - na razie - wątpię.
Młodzik - 2022-07-25, 16:37
:
ASX76 napisał/a:
Przez kilka ładnych lat nie musieli nic robić poza propagandą i rozdawnictwem. Poza tym, a nawet przede wszystkim, niczego innego nie potrafią. W tym kraju to w zupełności wystarczy aby utrzymać koryto, bo lud mamy durny jak but i ciemny jak tabakę w rogu.

W pierwszej kadencji zrobili naprawdę dużo (bez znaczenia, czy dobrze czy źle), ale ta od samego początku jest jednym wielkim paraliżem. Aż dziw, że utrzymują poparcie. Z drugiej strony, poparcie dla KO jest jeszcze dziwniejsze.

Edit, literówki
ASX76 - 2022-07-25, 17:04
:
Młodzik napisał/a:

W pierwszej kadencji zrobili naprawdę dużo (bes znaczenia, czy dobrze czy źle),

ale ta od samego początku jest jednym eielkim paraliżem.

Aż dziw, że utrzymują poparcie.

Z drugiej strony, poparcie dla KO jest jeszcze dziwniejsze.



1. Dla kogo bez znaczenia, dla kogo nie... :-P

2. bo teraz zmierzyli się z realnymi problemami, których nie da się załatwić dodrukiem złociszy :-P

3. Spiskowe teorie dziejów, propaganda, transfery... "Ciemny lud" to łyka bez popitki.

4. Nie. Większego gówna od PiS-u nie było, nie ma i nie będzie. No, może poza Konfederacją, lecz to co najwyżej i tak rywalizacja ugrupowań idiotów i oszołomów różnej maści :-P
Młodzik - 2022-07-25, 17:14
:
Chodzi mi o to, że od 7 lat jedyny program PO to "odsuniemy PiS od władzy". Przegrali w ten sposób kilka wyborów z rzędu, śpiewki nie zmienili.
ASX76 - 2022-07-25, 17:17
:
Młodzik napisał/a:
Chodzi mi o to, że od 7 lat jedyny program PO to "odsuniemy PiS od władzy". Przegrali w ten sposób kilka wyborów z rzędu, śpiewki nie zmienili.


To nie dlatego przegrali. Patrz Pan pkt. 3
PO mogło co najwyżej obiecywać, zaś PiS wymacalnie dawał //orc
Od dawien dawna lud nie głosuje na programy, tylko na tego, kto mu więcej sypnie :-P
goldsun - 2022-07-25, 17:22
:
Młodzik napisał/a:
Chodzi mi o to, że od 7 lat jedyny program PO to "odsuniemy PiS od władzy". Przegrali w ten sposób kilka wyborów z rzędu, śpiewki nie zmienili.

No ale to wbrew pozorom jest logiczne.
PIS co weźmie, to spier...li. Nie potrafię wskazać czegoś co PIS zrobił dobrze (i nie pisz proszę, że 500+).
Więc z PO idzie info - że oni przynajmniej będą robić tak, żeby nic nie spier...ć. Może nic nie zmienią, ale przynajmniej nie zmienią na gorzej.
To jest podstawowa zasada którą powinni miec wyryte nad głowami wszyscy, którzy mają sprawować jakąkolwiek władzę:
"Po pierwsze nie spierdolić, a dopiero po drugie - można próbować coś naprawić"
PO chce dotrzymywać tylko tego pierwszego punktu.
PIS nie dotrzymuje żadnego.

I ja w ten sposób bynajmniej nie próbuję bronić PO/KO. Ale to jest jakieś podejście.
Bibi King - 2022-07-25, 17:36
:
Młodzik napisał/a:
Chodzi mi o to, że od 7 lat jedyny program PO to "odsuniemy PiS od władzy".


No jednak niezupełnie. Chyba faktycznie długo za granicą siedziałeś.

goldsun napisał/a:
Więc z PO idzie info - że oni przynajmniej będą robić tak, żeby nic nie spier...ć. Może nic nie zmienią, ale przynajmniej nie zmienią na gorzej.


Problem polega na tym, że suweren bardziej od ciepłej wody w kranie ukochał 500+...
Młodzik - 2022-07-25, 17:50
:
Tak, pamiętam genialną propozycję posłanki Jachiry, by kobiety miały wolny dostęp do aborcji, ale dopoero po zgodą księdza proboszcza. Myślałem, że się przekręcę z wrażenia :mrgreen: .
Ale, ok, dla porządku nie ukrywam, że PO nie trawiłem od zawsze i nic się w tej materii nie zmieniło.
goldsun - 2022-07-25, 17:57
:
Młodzik napisał/a:
Tak, pamiętam genialną propozycję posłanki Jachiry, by kobiety miały wolny dostęp do aborcji, ale dopoero po zgodą księdza proboszcza. Myślałem, że się przekręcę z wrażenia :mrgreen: .
Ale, ok, dla porządku nie ukrywam, że PO nie trawiłem od zawsze i nic się w tej materii nie zmieniło.

Odlatujesz w głupie argumenty. Głupie tym bardziej, że to było jako sarkazm, a można by całkiem sporo wypowiedzi pisowców zacytować, które były na poważnie.

Prosiłem o wskazanie "co PIS zrobił dobrze". Konkretnie.
...
Młodzik - 2022-07-25, 18:20
:
Nie zamierzam wskazywać, co PiS zrobił dobrze, bo nie jestem ich wyborcą (większość istotnie spieprzyli). Natomiast przewrotnie napiszę, że to co ewidentnie PiSowi wyszło dobrze to mechanimz praworządności w UE i akceptacja KPO, bo ukręcili sobie piękny stryczek.
Trojan - 2022-07-25, 19:22
:
goldsun napisał/a:


Prosiłem o wskazanie "co PIS zrobił dobrze". Konkretnie.
...

500+ wyszło nieźle
pomijam sposób wprowadzenia - ale dobrze wyszło wprowadzenia kontrolingu jpk. Nie przyniosło to takich przychodów o jakich te małpy myślały... ale uszczelnienie podatkowe wyszło ok. Problem w tym że te k. nawet tego nie potrafią właściwie wykorzystać (można retorycznie zapytywać się - dlaczego wprowadzono to tak późno, bo praca nad tym zaczęły się dużo wcześniej)
pewnie kilka ustaw też wyszło im w miarę... ale...
no i postawa w wojnie (po wybuchu) - tak, to im wyszło, i dyplomacja i w ogóle. Tu nie mam pewności czy za Peło bylibyśmy we właściwym miejscu. Działamy szybko, i dość zdecydowanie - oczywiście post factum, ale tutaj wszyscy dali dupy.
goldsun - 2022-07-25, 20:09
:
Trojan napisał/a:
goldsun napisał/a:

Prosiłem o wskazanie "co PIS zrobił dobrze". Konkretnie.
...

500+ wyszło nieźle

500+ jest porażką, bo miało być programem wspomagającym demografię i dzietność. A dzietność jak leciała na pysk, tak dalej leci.
To, że później PISowcy zmienili narrację i zaczęli traktowac ten program jako socjalny, nie zmienia faktu, że to miało zadziałać całkiem inaczej i nie zadziałało w ogóle.


Trojan napisał/a:
pomijam sposób wprowadzenia - ale dobrze wyszło wprowadzenia kontrolingu jpk. Nie przyniosło to takich przychodów o jakich te małpy myślały... ale uszczelnienie podatkowe wyszło ok. Problem w tym że te k. nawet tego nie potrafią właściwie wykorzystać (można retorycznie zapytywać się - dlaczego wprowadzono to tak późno, bo praca nad tym zaczęły się dużo wcześniej)

No właśnie - długo trwało?
Może to dlatego, ze to PO z PSL wprowadziło JPK przy głosach wstrzymujących się PISu (w 2015).
A dopiero rok później PIS to podchwycił już za swojej kadencji w 2016, wprowadził nakaz (bo wcześniej nakazu wysyłania JPK ZTCP nie było) i temat dokończył.
Może dlatego nie umieją tego wykorzystywać, bo tego od początku nie chcieli/nie rozumieli?

Trojan napisał/a:
no i postawa w wojnie (po wybuchu) - tak, to im wyszło, i dyplomacja i w ogóle. Tu nie mam pewności czy za Peło bylibyśmy we właściwym miejscu. Działamy szybko, i dość zdecydowanie - oczywiście post factum, ale tutaj wszyscy dali dupy.

Weź ...
Nie zrobili NIC z sensem, pyskowali, rzucali się wszędzie i o wszystko, a realną pomoc dawali zwykli ludzie. Morawiecki na zmianę z Kaczyńskim pouczali wszystkich co i jak należy zrobic, sami nie robiąc nic.
I teraz widzisz efekty - mieli info od Amerykanów o planach Putina, pod koniec zeszłego roku - i co zrobili? Morawiecki spieniężył swoje grunty. Poza tym sprzedali rezerwę węgla którą uzbierali w Ostrowie. A następnie Morawiecki ogłosłł bojkot rosyjskiego węgla - nie mając żadnych zapasów. Ogłosił bojkot rosyjskiego gazu ... i zaczął go drożej kupowac od Słowaków lub Niemców (udając, że wtedy nie jest z Rosji). Uzbrojenie? jakie uzbrojenie ... może teraz coś będą próbowali zorganizować, ale teraz to będzie z ceną x3, bo wszyscy chcą się dozbrajać. Jakiekolwiek inne przygotowanie? cokolwiek? w szkolnictwie dla obcokrajowców? a może w służbie zdrowia? no to może chociaż coś przy granicy z Ukrainą, żeby ułatwić potencjalnym uchodźcom? zero! Mieli pół roku wcześniej informację - nic nie zrobili!
W dyplomacji, wszyscy mają ich w dupie - tyle osiągnęli. Ale tu po prostu nic się nie zmieniło.
Jedynie Zeleński ich czasami chwali, chociaż chyba też bardziej Dudę niż Morawieckiego z Kaczyńskim.
Nawet się Morawiecki z Kaczyńskim nie odcięli od proPutinowskich Orbana, LePen czy Erdogana - tyle masz tej ich zajebistej dyplomacji.
fdv - 2022-07-25, 20:24
:
Ciężko to pisać ale chyba jednak ludzie z takim stosunkiem do niemieckich elit politycznych jak ma PiS to lepsza opcja niż Donek który by ich usprawiedliwiał bądź próbował wręcz zamiatać pod dywan ich wszystkie szachrajstwa związane z dostawą sprzętu Ukrainie. Ulubienica PO frau merkel mówi że ona wszystko zrobiła dobrze i nie ma sobie nic do zarzucenia. No jednak nie wiele rzeczy spieprzyła i PO z Tuskiem by nie nazywali rzeczy po imieniu tylko by próbowali temat rozwodnić.
BG - 2022-07-25, 20:36
:
utrivv napisał/a:
ja się zastanawiam skąd oni biorą pomysły a to z naszego forum

Gerrymandering i resztę próbowali odwalić już kilka lat temu, zanim ktokolwiek na tym forum o tym wspomniał. ;)
goldsun napisał/a:
Poza propagandą

Przecież ta propaganda jest tak prymitywna, groteskowa, karykaturalna i tępa, że łapać się na nią mogą wyłącznie kompletne półgłówki. Vide czerwona diabelska morda Tuska na tle "rogów" z loga PO, celowe przesterowanie głosu Trzaskowskiemu, a później też Tuskowi, czy scena strzelaniny ze szwedzkiego serialu kryminalnego jako ilustracja rzeczywistości w Szwecji. Przecież to tak karykaturalne, że świadczy o całkowitym braku szacunku TVPiS do odbiorców. W domyśle: do wyborców PiS-u, bo "Wiadomości" oglądają przede wszystkim wyborcy tej partii. Przez każdego spoza pisowskiej bańki informacyjnej byłoby to odebrane jako obrażanie inteligencji widzów.
https://teleshow.wp.pl/diabelski-tusk-w-tvp-info-takiej-manipulacji-jeszcze-nie-bylo-6658122304383520a
https://teleshow.wp.pl/drugi-diabelski-tusk-kolejna-manipulacja-tvp-info-6788029022816928a
https://oko.press/tydzien-z-tuskiem-w-tvp-wrog-dziennikarzy-i-kobiet-niemiecki-demon-ktory-laknie-krwi/
https://kultura.onet.pl/wiadomosci/wiadomosci-tvp-pokazuja-serial-jako-prawdziwe-nagranie-komentarze/clgq90x
Jak w tym kraju ma być dobrze, skoro tak olbrzymia część społeczeństwa ma tak skrajnie niskie wymagania wobec rządzących polityków?
Skoro wyborcy PiS-u nie wymagają od polityków swojej partii najbardziej elementarnej przyzwoitości ani uczciwości, to dla tego kraju nie ma nadziei.
Odejdzie jeden naczelny skrajny cynik - Kaczyński, to po nim przyjdzie następny. Okno Overtona już dawno zostało otwarte na oścież. A ponownie zamknięcie go będzie bardzo trudne, o ile w ogóle możliwe.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Okno_Overtona
https://truestory.pl/10-afer-po-ktorych-rzad-pis-powinien-upasc/
Romulus napisał/a:
zwiększy tylko inflację.

Dla władz wysoka inflacja jest korzystna. Inflacja to jedyny podatek, który można nałożyć bez ustawy.
Romulus napisał/a:
czy wybory za rok będą uczciwe, bo w to - na razie - wątpię.

Skoro wybory z 2019 były nieuczciwe (Pegasus), to odnośnie następnych trudno mieć inne oczekiwania. Pisowcy nie zawahają się przed niczym, byle tylko utrzymać władzę - za wszelką cenę.
toto - 2022-07-25, 21:17
:
O przepraszam, przed gerry manderingiem ostrzegałem tu już dawno temu, choć faktycznie, może tylko w SB?
Trojan - 2022-07-25, 22:11
:
goldsun napisał/a:
Trojan napisał/a:
goldsun napisał/a:

Prosiłem o wskazanie "co PIS zrobił dobrze". Konkretnie.
...

500+ wyszło nieźle

500+ jest porażką, bo miało być programem wspomagającym demografię i dzietność. A dzietność jak leciała na pysk, tak dalej leci.
To, że później PISowcy zmienili narrację i zaczęli traktowac ten program jako socjalny, nie zmienia faktu, że to miało zadziałać całkiem inaczej i nie zadziałało w ogóle.


Trojan napisał/a:
pomijam sposób wprowadzenia - ale dobrze wyszło wprowadzenia kontrolingu jpk. Nie przyniosło to takich przychodów o jakich te małpy myślały... ale uszczelnienie podatkowe wyszło ok. Problem w tym że te k. nawet tego nie potrafią właściwie wykorzystać (można retorycznie zapytywać się - dlaczego wprowadzono to tak późno, bo praca nad tym zaczęły się dużo wcześniej)

No właśnie - długo trwało?
Może to dlatego, ze to PO z PSL wprowadziło JPK przy głosach wstrzymujących się PISu (w 2015).
A dopiero rok później PIS to podchwycił już za swojej kadencji w 2016, wprowadził nakaz (bo wcześniej nakazu wysyłania JPK ZTCP nie było) i temat dokończył.
Może dlatego nie umieją tego wykorzystywać, bo tego od początku nie chcieli/nie rozumieli?

Trojan napisał/a:
no i postawa w wojnie (po wybuchu) - tak, to im wyszło, i dyplomacja i w ogóle. Tu nie mam pewności czy za Peło bylibyśmy we właściwym miejscu. Działamy szybko, i dość zdecydowanie - oczywiście post factum, ale tutaj wszyscy dali dupy.

Weź ...
Nie zrobili NIC z sensem, pyskowali, rzucali się wszędzie i o wszystko, a realną pomoc dawali zwykli ludzie. Morawiecki na zmianę z Kaczyńskim pouczali wszystkich co i jak należy zrobic, sami nie robiąc nic.
I teraz widzisz efekty - mieli info od Amerykanów o planach Putina, pod koniec zeszłego roku - i co zrobili? Morawiecki spieniężył swoje grunty. Poza tym sprzedali rezerwę węgla którą uzbierali w Ostrowie. A następnie Morawiecki ogłosłł bojkot rosyjskiego węgla - nie mając żadnych zapasów. Ogłosił bojkot rosyjskiego gazu ... i zaczął go drożej kupowac od Słowaków lub Niemców (udając, że wtedy nie jest z Rosji). Uzbrojenie? jakie uzbrojenie ... może teraz coś będą próbowali zorganizować, ale teraz to będzie z ceną x3, bo wszyscy chcą się dozbrajać. Jakiekolwiek inne przygotowanie? cokolwiek? w szkolnictwie dla obcokrajowców? a może w służbie zdrowia? no to może chociaż coś przy granicy z Ukrainą, żeby ułatwić potencjalnym uchodźcom? zero! Mieli pół roku wcześniej informację - nic nie zrobili!
W dyplomacji, wszyscy mają ich w dupie - tyle osiągnęli. Ale tu po prostu nic się nie zmieniło.
Jedynie Zeleński ich czasami chwali, chociaż chyba też bardziej Dudę niż Morawieckiego z Kaczyńskim.
Nawet się Morawiecki z Kaczyńskim nie odcięli od proPutinowskich Orbana, LePen czy Erdogana - tyle masz tej ich zajebistej dyplomacji.


ja prdl - dzietność "białych" spada na całym zachodzie. i żadne 500+ tego nie zmieni. 5000+ to pewnie inna gadka by była.
praca nad jpk(całości zagadnienia ukrywania $) sięgają połowy pierwszej 10latki XXI w. (od wejścia do UE)
Przez ten cały czas PO robiło to tak żeby nic nie zrobić...

problem uszczelniania to przede wszystkim problem mieżdunarodnych korpo i swobodnego dla nic wachlowania środkami - z mojego pkt. widzenia jpk to narzędzie które w rękach przeszkolonych pracowników w 99% powinien eliminować wszelkie machloje na VATcie czy obrocie koncesjonowanym/dużych środków. Na "swoim" przykładzie widzę pozytywne (dla państwa) działanie systemu.

Z Ukrainą - cały zachód wiedział. Merkel uciekła z kanclerza bo się już zmęczyła ;)
Nie mam szczególnych pretensji do naszych baranów że nic nie zrobili przed - bo nikt kurwa nic nie zrobił. Jednak działania doraźne, ode mnie duży + (nie taki żeby na nich oczywiście głosować, ale...)
Jestem sobie w stanie wyobrazić że za rządów PO stalibyśmy gdzieś koło Niemców - choć oczywiście nie wykluczam jednak kręgosłupa, ale to gdybanie.
Serio - ja po tym rządzie nie spodziewałem się niczego dobrego, nawet w tej materii. Jednak gdy sprawy doszły to t. - to pozytywnie mnie zaskoczyli (pierwszy raz!)

w ogóle goldsun, mam wrażenie że jesteś gościem w typie (sry za obscen.) - żona ci chapa dzidę, a ty masz pretensję ze obiad na stole nie czeka....
goldsun - 2022-07-26, 06:11
:
Hehe
Wiecie co? Jak następnym razem bedziecie zadawać pytania "jak to jest, że PIS dalej rządzi" - spojrzyjcie w lustra. ;-)
Bo to są odpowiedzi żywcem wyjęte z propagandy.
Ja nie pytałem:
- co PIS zrobił źle ale inni też zrobili źle
ani
- co PO mogłoby zrobić źle
Zadałem bardzo proste pytanie - co PIS zrobił dobrze ...
A Wy odpowiadacie jakbyscie za dużo Laskowika się naoglądali "z tylu sklepu" - przypominam - Tey to był kabaret, on się wyśmiewał z głupiego podejścia i propagandy "wcale nie jest tak źle jak mówicie" ... a Wy to jakby na serio ...

I znamienne jest również używanie argumentów z Merkel. Bo przecież jest rażąca niesymetria w postępowaniu teraz Merkel, a Trumpem czy Orbanem. Zwłaszcza Orbanem, który dalej Węgrami rządzi a Putinowi najchętniej wlazłby do dupy i razem z nim dokonał rozbioru Ukrainy. To jest przypomnę ten sam Orban, który był najlepszym przyjacielem Pisu ... ale Wy dalej będziecie narzekać na Merkel ... Tak samo jak możnaby zadać pytanie - co by było, gdyby dalej rządził Trump ... no ale propaganda woli narzekać na Merkel, bo Kaczyński będzie bił w bębenek "Niemcy są o wiele gorsi od Rosji" a Wy to podchwycicie jak młode pelikany ... Dlaczego Kaczyński omija Putina i Orbana w swoich wypowiedziach, tak samo zresztą jak Orban tyle co skrytykował wszystkich, całą Europę ... tylko o Putinie nie wspomniał ani słowem - czyste odwracanie uwagi ... a Wy robicie dokładnie to samo za nimi ...


Trojan - program 500+ miał być programem zwiększającym dzietność.
Ja wiem, że dzietność spada wszędzie (gdzie poziom życia się podnosi). Ale to nie usprawiedliwia PISu który chciał w ten sposób tą dzietność zwiększyć i mu to kompletnie nie wyszło. Ten program by w tym nie pomógł. A inne ruchy PISu szkodziły w tym temacie jeszcze bardziej.
Więc - nie, program 500+ NIE jest sukcesem w żadnym stopniu.
A jako późniejszy program socjalny - również był zły, bo nie był programem socjalnym. Był rozdawnictwem "wszystkim po równo". A podejście "wszystkim po równo" nie jest podejściem socjalnym, dodatkowo ma negatywny wpływ na inflację, więc realnie w dłuższym okresie czasu tę szczątkową socjalną pomoc i tak niweluje.
utrivv - 2022-07-26, 07:49
:
goldsun napisał/a:

Więc z PO idzie info - że oni przynajmniej będą robić tak, żeby nic nie spier...ć. Może nic nie zmienią, ale przynajmniej nie zmienią na gorzej.
Ale czy w ten sposób niejako nie legitymizują wszystkiego co wprowadził PiS? Czy nie powinni mieć jakiegoś programu odkręcania?
Według mnie powinni ale jak pisał Młodzik oni go nie mają, są całkowicie bezprogramowi serio nie mają żadnego programu czy boją się go ujawnić? Mojego głosu na pewno nie zdobędą
utrivv - 2022-07-26, 07:59
:
goldsun napisał/a:

Trojan - program 500+ miał być programem zwiększającym dzietność.
Ja wiem, że dzietność spada wszędzie (gdzie poziom życia się podnosi).
Mam wątpliwości czy takie były intencje rządu ale powiedzmy że szczere, my tu raczej wszyscy na tym forum korzystać z tego nie musimy i do szczęścia nam to nie potrzebne ale wielu np. ukraińców nie może się tego programu nachwalić, pamiętaj proszę że jest różnica mieć 500+ a nie mieć przy niskich dochodach. Mamy taką narodową wadę nie doceniać.

Oczywiście mówię tylko w kontekście dzietności, uważam że takie programy powinny zniknąć, tylko napędzają inflację.
goldsun - 2022-07-26, 08:25
:
utrivv napisał/a:
goldsun napisał/a:

Trojan - program 500+ miał być programem zwiększającym dzietność.
Ja wiem, że dzietność spada wszędzie (gdzie poziom życia się podnosi).
Mam wątpliwości czy takie były intencje rządu ale powiedzmy że szczere, my tu raczej wszyscy na tym forum korzystać z tego nie musimy i do szczęścia nam to nie potrzebne ale wielu np. ukraińców nie może się tego programu nachwalić, pamiętaj proszę że jest różnica mieć 500+ a nie mieć przy niskich dochodach. Mamy taką narodową wadę nie doceniać.

Oczywiście mówię tylko w kontekście dzietności, uważam że takie programy powinny zniknąć, tylko napędzają inflację.

Takie były oficjalne intencje rządu - żeby w ten sposób zwiększyć dzietność.
Nieoficjalnie wiadomo, że to było kupowanie głosów.

I ja oczywiście wiem, że jak komuś brakuje kasy, to 500+ a nawet 300+ po inflacji - mu pomoże. Tylko sam program nie jest zbudowany w ten sposób, żeby pomóc potrzebującym, tylko, żeby rozdać kasę i w ten sposób kupić głosy (przy okazji napędzając inflację).
To jest to samo co z tyle co uchwalonym 3000+. Niby ma pomagac ludziom kupić węgiel, a w rzeczywistości jest rozdawnictwem, bo w ogóle nie musisz tego węgla kupować za tę kasę. To tylko kolejne rozdawnictwo. W dodatku - kompletnie sprzeczne z wcześniejszym "dofinansujemy wam wymianę pieców węglowych na gazowe" - teraz właśnie ci którzy wymienili te piece, dostaną po dupie ... i to obojętnie czy właśnie wywalili swoje oszczedności na wymianę pieca i teraz opłaty za gaz ich dobiją, ten rząd im nie pomoże ... bo nie. Za to 3000 na węgiel dostaną również ci, którzy kasę mają ...
chociaż zawsze możesz ich bronić, bo na pewno tę kasę dostaną również niektórzy z tych, którzy faktycznie kasy na węgiel by nie mieli. Tylko to chyba nie tak powinno działać?

utrivv napisał/a:
goldsun napisał/a:

Więc z PO idzie info - że oni przynajmniej będą robić tak, żeby nic nie spier...ć. Może nic nie zmienią, ale przynajmniej nie zmienią na gorzej.
Ale czy w ten sposób niejako nie legitymizują wszystkiego co wprowadził PiS? Czy nie powinni mieć jakiegoś programu odkręcania?
Według mnie powinni ale jak pisał Młodzik oni go nie mają, są całkowicie bezprogramowi serio nie mają żadnego programu czy boją się go ujawnić? Mojego głosu na pewno nie zdobędą

Nie zamierzam bronić PO czy w ogóle opozycji.
Ale tak patrząc jak to wygląda:
- odkręcanie należałoby zacząc od wyczyszczenia wielu instytucji z PISowców, bo na bank, jak tylko PIS straci władzę, to oni zaczną wszystko torpedować (TK, SN, NBP ...)
- jak tylko opozycja próbuje pokazać jakieś kawałki programu, to PISowcy zaczynają swoją nawalankę "oni wszystko zniszczą to co zrobiliśmy i zabiorą wam wszystko to co wam daliśmy" - to się dość rzuca w oczy
No to jak mają pokazywać program?

Podobno najwięcej projektów do sejmu wrzuciła Lewica. Oczywiście wszystkie zostaly odrzucone, ale to chyba oznacza, że oni jakieś pomysły jednak mają.
Sabetha - 2022-07-26, 08:30
:
utrivv napisał/a:
my tu raczej wszyscy na tym forum korzystać z tego nie musimy i do szczęścia nam to nie potrzebne ale wielu np. ukraińców nie może się tego programu nachwalić, pamiętaj proszę że jest różnica mieć 500+ a nie mieć przy niskich dochodach. Mamy taką narodową wadę nie doceniać.


Utrivv, z 500+ jest taki problem, że jednocześnie próbuje być programem zwiększającym dzietność - a przypominam, na początku wykluczono jedynaków, czyli bardzo dużą grupę, hm, jakby nie było, dzieci - i programem socjalnym. Jako pierwszy nie działa, bo nie ma prawa, ta kwota nie jest żadną zachętą dla ludzi, których na juniorów nie stać, bo nie mają swojego mieszkania ani stabilnej pracy, czyli dla większości młodych. Zaś ci, których stać, i tak mają tyle dzieci, ile chcą. Jako program socjalny wygląda wręcz idiotycznie, albowiem wypłacanie "socjalnego" osobom świetnie zarabiającym na równi z tymi żyjącymi na granicy ubóstwa jest cokolwiek głupie.
goldsun - 2022-07-26, 08:45
:
Najnowsze kretyńskie zachowanie rządu PISu.
Wczoraj wieczorem Morawiecki plus jeszcze kilka osób z rządu, spotkali się z górnikami, na Śląsku.
Ponad rok temu, rząd Morawieckiego, podpisał z tymi samymi górnikami program wygaszania w Polsce górnictwa (tak, PIS zamyka kopalnie, wbrew propagandzie), i wszystkiego co z tym związane. Jakieś strefy ekonomiczne na Śląsku, jakieś finanse pomocne itp.
W tym co rok temu podpisali, były do wykonania pewne rzeczy po stronie związków i po stronie rządu. Związki swoje zrobily, rząd nie kiwnął palcem.
Ale kwintesencja była inna - Morawiecki przyjechał rozmawiać o tym co podpisał rok temu, czyli zmniejszeniu wydobycia i co z tym dalej ... a jednocześnie mówi, że górnictwo musi zwiększyć wydobycie bo węgla brakuje.
Z tego co słyszę, to nawet Solidarność, która do tej pory była przybudówką tego rządu, jest lekko zirytowana, bo nie dość, że rząd dużo gadał a kompletnie nic nie zrobił, to teraz dodatkowo chce zmniejszać wydobycie ale jednak zwiększać. Jedno i drugie wymaga ruchów po stronie rządu, który nie robi nic w żadnym z nich.
Kwintesencja kompletnego chaosu w zarządzaniu w wykonaniu tego rządu ...
fdv - 2022-07-26, 09:05
:
Goldsun różnica miedzy Merkel a Orbanem jest taka że jak niemcy będą mieli katar to my będziemy mieli kilkuletnią grypę jesteśmy tak związani gospodarczo z naszym sąsiadem że ich problemy gospodarcze będą biły w nas bardzo mocno. Więc jak Merkel mówi że NS1 to był dobry pomysł jak NS2 jeszcze lepszy, wyłączanie elektrowni atomowych po to żeby pozyskiwać prąd z gazu to cud miód bo to taki dobry pomysł uzależniać się do jednego dostawcy. To jest to różnica taka że ich decyzje wpływają na cała Europę a w bardzo dużym stopniu na nas, jak węgrzy postanowią jutro popełnić zbiorowe samobójstwo i by zniknęli z powierzchni ziemii to popatrzę na to tylko jako na ciekawostkę dnia wzruszę ramionami i wracam do pracy/urlopu. A co ma Trump do sytuacji na rynku gazu i energi w EU chyba tylko to że późno to późno, może pod publiczkę ale próbował zatrzymać NS2 (co później demokraci odkręcili) a Merkel dążyła w swoim ostatnim roku kanclerzowania z całych sił do jego uruchomienia opowiadając androny że to tylko projekt gospodarczy. O wieloletnim zaniedbywaniu bundeswehry czy o braku zgody dla Ukrainy na wstąpienie do NATO, o powróceniu do buiseness as usuall po zajęciu Krymu i tak można by wymieniać i wymieniać.

A do tego dochodzi ich haniebna polityka wsparcia sprzętowego Ukrainy chociaż to to już zasługa nowego kanclerza. Co jest tak smutne patrząc jak sprzeczne jest to ze zdaniem prasy i opinią publiczną w Niemczech. Orban jest niczym nie ma nic wpływu oprócz okazjonalnego weta które i tak jest tylko zawsze taktyką negocjacyjną żeby coś ugrać dla siebie.

Pis nie wygra wyborów bo jak mówiłem takiej inflacji żaden rząd nie jest w stanie przetrwać, ale gdyby jakimś zrządzeniem losu wygrał to właśnie ty powinieneś w pierwszym szeregu spojrzeć w lustro bo wygra przez takich ludzi jak ty którzy widzą w nich diabłów wcielonych i w swojej krucjacie przeciwko nim używacie właśnie takich porównań jakoby wina merkel w obecnej sytuacji to pikuś za to Orban on to hoho taki hegemon i to przez niego Putni się tak rozbestwił i bryka jak chce na Ukrainie.
Trojan - 2022-07-26, 09:12
:
bo to wyjątkowa banda debili. Partia ultrapopulistyczna - bez żadnej wizji dla Polski.

Zdaje się że po ost.. wyborach napisałem że są w tym tak dobrzy, nasza opozycja tak słaba, a elektorat tak durny, że zatopić może ich tylko kryzys gospodarczy* - czego nikomu nie życzę. Kryzys już jest, oni już go czują.




*i śmierć K.
Młodzik - 2022-07-26, 09:21
:
Trojan napisał/a:
Zdaje się że po ost.. wyborach napisałem że są w tym tak dobrzy, nasza opozycja tak słaba, a elektorat tak durny, że zatopić może ich tylko kryzys gospodarczy* - czego nikomu nie życzę. Kryzys już jest, oni już go czują.

Problemem są też media, bo te niePiSowskie praktycznie całe stoją murem za PO. I nawet jeśli mniejsze partie opozycyjne mają jakieś dobre pomysły, to i tak nie przebijają się do newsów, bo trzeba pompować PO.
goldsun - 2022-07-26, 09:42
:
fdv napisał/a:
Pis nie wygra wyborów bo jak mówiłem takiej inflacji żaden rząd nie jest w stanie przetrwać, ale gdyby jakimś zrządzeniem losu wygrał to właśnie ty powinieneś w pierwszym szeregu spojrzeć w lustro bo wygra przez takich ludzi jak ty którzy widzą w nich diabłów wcielonych i w swojej krucjacie przeciwko nim używacie właśnie takich porównań jakoby wina merkel w obecnej sytuacji to pikuś za to Orban on to hoho taki hegemon i to przez niego Putni się tak rozbestwił i bryka jak chce na Ukrainie.

Widzę w nich wszystko co najgorsze? Owszem. Powiedz mi, która partia poza nimi:
- skonfliktowała/podzieliła tak bardzo Polaków, na co najmniej kilkanascie różnych sposobów
- sprowokowała kilkukrotne wychodzenie Polaków na ulice i chciała/wysyłała przeciwko nim uzbrojonych policjantów. Albo napuszcza na nich zbrojne bojówki narodowców.
- skonfliktowała Polskę ze wszystkimi sąsiadami, poza ewentualnie Węgrami. A Niemców, którzy jak sam piszesz, są z nami związani gospodarczo bardzo mocno - uznają za głównego wroga i wręcz czasami prowokują, żeby Niemcy się w końcu "odwinęli"
- dokładnie tak samo jak UE - robią wszystko, żeby UE wzgledem Polski wyciągała konsekwencje, a potem argumentują jaka ta UE jest zła
- rozwaliła i podporządkowała sobie Sądownictwo, zwłaszcza TK, który najwyraźniej wydaje wyroki po myśli partyjnej
- tyle razy i do tylu grup zawodowych mówiła, że jak się nie podoba, to niech się zwalniają/wyjeżdżają, czego efekty przecież widać
- utopiła tyle kasy, która do niczego nie prowadzi. Poza rozdawnictwem, Ostrołęka, CPK, rozwalenie wiatraków po to, żeby je przywracać itp.
- zrobiła z mediów publicznych, sciek wypełniony kłamstwami i oszustwami, co drastycznie wpłynęło na wiarygodność kogokolwiek, bo ludzie przestali komukolwiek wierzyć
i pewnie jeszcze można by coś pododawać

Czy według Ciebie, można jeszcze bardziej szkodzić?
Tym bardziej, że dodatkowo wbrew propagandzie:
- zwiększali aż do wybuchu wojny import węgla z Rosji, więc nas od niej nie uniezależniali
- rozwalili wszystkie umowy na dozbrojenie

Dlatego pytam: co PIS zrobił dobrze, co mogłoby zrównoważyc to co do tej pory zrobili, chociaż w jakimś minimalnym stopniu? Jaka jest nadzieja, że oni w kolejnych latach zrobią cokolwiek żeby było lepiej?

Przecież jak tylko Kaczyński nabierze przekonania, że więcej kasy zUE nie wyciągnie, to zrobi wszystko, żeby Polskę z UE wyciągnąć. Bo UE mu przeszkadza i ogranicza, bez UE będzie mógł jeszcze bardziej robić "co chce" ... a przynajmniej tak mu się będzie wydawać, dopóki taki Putin mu nie wytłumaczy, że jednak nie ...
Bibi King - 2022-07-26, 10:25
:
fdv napisał/a:
różnica miedzy Merkel a Orbanem jest taka

Różnica jest taka, że PO dzisiaj widzi i wytyka błędy Niemców, a PiS niby trochę gryzie się w język w temacie Węgier, Duda "się dziwi", ale w gruncie rzeczy Orbana nikt tam nie krytykuje. Bo mimo skurwysyństwa Węgier w obliczu Ukrainy (której znacząca część wyborców PiS szczerze nienawidzi, dodajmy, bo "Wołyń i wszystko dostają za darmo"), nadal widzą w nich megasojusznika.

Stanowisko Niemców pomogło Putinowi przede wszystkim w przeszłości i wzmocniło go jak diabli. Stanowisko Węgier, które skutecznie rozbijają jedność UE (sankcje?), pomaga mu przez cały czas, do dziś. Naprawdę jest różnica.

I jedna zasadnicza uwaga: 500+ od początku było kłamstwem. Pieprzenie o dzietności było mydleniem oczu, dlatego nie uwzględniono jedynaków. Chodziło WYŁĄCZNIE o kupienie głosów i kiedy dziś się poczyta/posłucha pisich, to w dalszym ciągu jest to GŁÓWNY argument do głosowania za tą partią. Nawet jeśli zawoalowany w sposób "Nie chodzi tyllko o 500+, ale...". "Ale" unieważnia całą poprzedzającą część zdania ;) W kampaniach wyborczych 2019/2020 to też był główny straszak: "Przyjdzie PO i zabierze wam 500+".
Tomasz - 2022-07-26, 11:28
:
Myślę, że nie widzicie sedna problemu. Nie udowadniajcie sami sobie, że PiS jest do bani. Weźcie to już za pewnik. Teraz wskażcie na kogo mamy głosować i dlaczego. Ale w argumentacji nie używajcie w ogóle PiSu. Spróbujcie uzasadnić na kogo macie zagłosować.
A potem zwyczajnie pogódźcie się z faktem, że części osób za PiSu jest lepiej niż było wcześniej. Albo uważają, że jest im lepiej, albo przynajmniej uważają, że za PiSu innym nie jest w sposób nieuprawniony lepiej niż im.
A co do 500+ to niby słuszny jest argument, że to rozdawnictwo.
Jest takie fajne zdanie powiedziane przez Davida Bowie: "Oklaskiwanie polityków dlatego że wybudowali nowy szpital, autostradę, czy linię kolejową za publiczne pieniądze, jest tym samym czym oklaskiwanie bankomatu dlatego, że wypłacił wam wasze pieniądze".
Tyle, że wiele osób uważa, że poprzednio rządzący w ogóle tej roli bankomatu nie wypełniali.
Zastanówcie się czemu PO wygrywało ostatnio miastach, a całkowicie opozycja przegrywała wsie i najmniejsze miasta? Czy nie dlatego, że dotąd większość "dobrobytu" i "korzyści" spływała na określony elektorat? Że większe miasta i ich mieszkańcy zyskiwali więcej? Że zwyczajnie część osób nie była uczestnikiem w równym stopniu tego co się u nas działo?
Do tego ten zły PiS powiedział przed wyborami, że zrobi program 500+. Cała reszta wyła, że nie da się, że wszystko się rozleci, że nie ma pieniędzy itd. PiS wygrał, zrobił, dało się i nic się wielkiego nie stało. I wszyscy wyjący non stop, że się nie da, wyszli na podejrzanych, albo głupców. Tak się przegrywa wybory.
Bibi King - 2022-07-26, 11:42
:
Tomasz napisał/a:
Ale w argumentacji nie używajcie w ogóle PiSu. Spróbujcie uzasadnić na kogo macie zagłosować.

W tej chwili naprawdę na każdego, byle nie PiS :mrgreen: No i nie Konfederosja, ale to folklor. Lewica ma dobre i złe pomysły, PO/KO ma dobre i złe pomysły, Hołownia ma dobre i złe pomysły (on akurat więcej złych, ale to subiektywna ocena), nawet PSL ma dobre i złe pomysły (choć jako wyborca wielkomiejski kompletnie nie czuję z nimi związku) - przede wszystkim trzeba zahamować psienie (i pisienie) państwa.

Cytat:
za PiSu innym nie jest w sposób nieuprawniony lepiej niż im.

Kluczowe słowa. Pisi nie chce, żeby mu było lepiej; pisi chce, żeby innym było równie źle.

Cytat:
dało się i nic się wielkiego nie stało

Poza zajebistym dodrukiem pieniądza - ponad 40 mld rocznie na samo 500+. To dlatego przodowaliśmy w inflacji (nawet tej oficjalnie liczonej) już przed pandemią, a także przed wojną. Dziś mamy to, co mamy, czyli >15%. Oczywiście po drodze był COVID, zjebane zarządzanie nim i 200 mld wydrukowanej pomocy dla firm, a potem wybuchła wojna, ale rzucanie na rynek rocznie 10 miliardów US$ prosto z drukarki robi swoje. I ja rozumiem, że PiS zrobił dobrze swoim; każda partia tak ma. Ale to nie powód, żeby dzisiaj tych złodziei usprawiedliwiać, wybielać i obłaskawiać. Należy ich odspawać od koryt.
goldsun - 2022-07-26, 11:55
:
I tu można by napisać "co PISowi się udało" - PISowi udało się zmusić inne partie do spojrzenia na elektorat inny niż do tej pory. Na ten elektorat, któremu nie wystarczy "danie równych szans", tylko trzeba im pomóc bardziej.

Co do głosowania, ja podchodzę tak:
1. Najpierw selekcja negatywna
- PIS i cały plankton wokół niego - absolutnie nie
- Konfederacja - nie
- PSL i Gowin - nie, nie wierzę im, poza tym są za bardzo kościelni. Nawet nie mam przekonania czy by nie weszli w razie czego w sojusz z PISem, gdyby PISowi zabrakło jakichś głosów do zbudowania jednak więkzości
2. Zostają:
- KO - nie mam przekonania. Z wielu powodów. M.innymi z takich, że sporo ludzi z KO spokojnie mogłoby stanąć po stronie PISu i na odwrót.
- Lewica - raczej nie, niektóre postulaty są mi jednak odległe, chociaż niektóre mi pasują. Dodatkowo - nie są tylko antyPIS
- Hołownia - też ma wady, ale ma chyba mniejsze niż KO i Lewica i czasami próbuje z własnymi propozycjami się przebijać. Czyli tez nie jest tylko antyPISem

przy czym realnie - to te 3 ugrupowania, plus ewentualnie PSL mają największą szansę na zrobienie koalicji po kolejnych wyborach, więc głosowanie na nich się trochę równoważy.

P.S. Może być jeszcze Agrounia, ale to nie moja bajka - nie mam nic przeciwko nim, ale też nie ma za duża za nimi.
Młodzik - 2022-07-26, 12:08
:
Bibi King napisał/a:
Tomasz napisał/a:
Ale w argumentacji nie używajcie w ogóle PiSu. Spróbujcie uzasadnić na kogo macie zagłosować.

W tej chwili naprawdę na każdego, byle nie PiS :mrgreen: No i nie Konfederosja, ale to folklor. Lewica ma dobre i złe pomysły, PO/KO ma dobre i złe pomysły, Hołownia ma dobre i złe pomysły (on akurat więcej złych, ale to subiektywna ocena), nawet PSL ma dobre i złe pomysły (choć jako wyborca wielkomiejski kompletnie nie czuję z nimi związku) - przede wszystkim trzeba zahamować psienie (i pisienie) państwa.

No nie, nie na każdego, bo to znowu pompowanie PO, która na Polskę pomysłu nie ma. Moim zdaniem PiS wygrało wybory w 2015, bo miało charakterystyczną kampanię, przedstawili jakąś spójną wizję Polski. Wybory w 2019 wygrali, bo sporą część obietnic jednak spełnili.
PO, tak jak pisałem, pomysłu na Polskę nie ma i cała ich strategia wyborcza polega na "nie jesteśmy PiSem". Przegrali w ten sposób szereg wyborów, jeśli wygrają kolejne, to tylko przez tragiczny stan gospodarki.
Inna sprawa, że elektorat PiS jest postrzegany przez PO i ich zwolenników jako ciemnogród właśnie. Problem w tym, że to nadal jest elektorat. Jeśli chcą wygrać kolejne wybory, to wypadałoby wyjść jakoś do tego elektoratu. Skończenie z pogardą to byłby dobry początek.
Kaczyński jeździ teraz z własną widownią. Tusk mógłby faktycznie spotkać się z ludźmi z mniejszych miejscowości. Jakoś w 2006 PO potrafiła wygrać wybory samorządowe na wsiach.
utrivv - 2022-07-26, 12:32
:
Tomasz napisał/a:
Teraz wskażcie na kogo mamy głosować i dlaczego. Ale w argumentacji nie używajcie w ogóle PiSu. Spróbujcie uzasadnić na kogo macie zagłosować.

Mądre słowa, tylko właśnie chodzi o to że pozytywów nie ma, można tylko wybrać kogo się bardzie nie lubi

Bibi King - 2022-07-26, 12:52
:
Młodzik napisał/a:
elektorat PiS jest postrzegany przez PO i ich zwolenników jako ciemnogród właśnie.

Nie bez powodu.

Cytat:
wypadałoby wyjść jakoś do tego elektoratu

Absolutnie nie. Od mniej więcej 2018 twierdzę i twierdzenie to podtrzymuję, że jeśli ktoś nadal popiera PiS, po ich wszystkich kurestwach, to jest stracony i nie należy zabiegać o jego głosy. Należy natomiast zaopiekować się głosami tych ~50%, które zwykle na wybory się nie fatygują i wśród nich łowić nowe poparcie.

Mam tu zresztą pytanie z innej beczki: szeroko pojęta młoda lewica potrafi być zajebiście głośna, organizować wielkie fantastyczne marsze w słusznych sprawach, ma fenomenalne postulaty równościowe i - siłą rzeczy - jest coraz liczniejsza, bo przybywa młodzieży z prawem głosu. Czy ktoś z was rozumie, dlaczego w tak wątły sposób przekłada się to na sondaże? Dlaczego tkwimy w klinczu PO/PiS (PSL to margines, a 2050 to dla mnie PiS bis, więc nie dzielę włosa na czworo) z marginalną lewicą? Nie we wszystkim się z lewicą zgadzam, ale nie rozumiem tej jej niewidzialności (w sondażach) zwłaszcza po ostatnich czterech latach. To nie jest pokolenie, które potrzebuje tradycyjnych mass mediów, więc skrzywienie pisowskie albo po-wskie tychże nie powinno im przeszkadzać.
Młodzik - 2022-07-26, 13:12
:
Bibi King napisał/a:
Młodzik napisał/a:
elektorat PiS jest postrzegany przez PO i ich zwolenników jako ciemnogród właśnie.

Nie bez powodu.

Cytat:
wypadałoby wyjść jakoś do tego elektoratu

Absolutnie nie. Od mniej więcej 2018 twierdzę i twierdzenie to podtrzymuję, że jeśli ktoś nadal popiera PiS, po ich wszystkich kurestwach, to jest stracony i nie należy zabiegać o jego głosy. Należy natomiast zaopiekować się głosami tych ~50%, które zwykle na wybory się nie fatygują i wśród nich łowić nowe poparcie.

Zupełnie się nie zgadzam, bo powody do głosowania na PiS były różnorakie, w tym, zapewne, ekonomiczne. Wrzucanie wszystkich wyborców do wora ciemnogrodu jest błędem.
(Choć na marginesie dodam, że najgłupszym powodem jakim słyszałem, był argument kolegi brata, świeżo upieczonego lekarza - "Bo są anty-LGBT").
Bibi King napisał/a:
Mam tu zresztą pytanie z innej beczki: szeroko pojęta młoda lewica potrafi być zajebiście głośna, organizować wielkie fantastyczne marsze w słusznych sprawach, ma fenomenalne postulaty równościowe i - siłą rzeczy - jest coraz liczniejsza, bo przybywa młodzieży z prawem głosu. Czy ktoś z was rozumie, dlaczego w tak wątły sposób przekłada się to na sondaże? Dlaczego tkwimy w klinczu PO/PiS (PSL to margines, a 2050 to dla mnie PiS bis, więc nie dzielę włosa na czworo) z marginalną lewicą? Nie we wszystkim się z lewicą zgadzam, ale nie rozumiem tej jej niewidzialności (w sondażach) zwłaszcza po ostatnich czterech latach. To nie jest pokolenie, które potrzebuje tradycyjnych mass mediów, więc skrzywienie pisowskie albo po-wskie tychże nie powinno im przeszkadzać.

Moim zdaniem media są właśnie problemem, bo zwyczajnie ignorują mniejsze partie.
Bibi King - 2022-07-26, 13:23
:
Młodzik napisał/a:
Zupełnie się nie zgadzam, bo powody do głosowania na PiS były różnorakie, w tym, zapewne, ekonomiczne.

Ale potem można było przejrzeć na oczy i zobaczyć, jakie PiS naprawdę jest. Od tej pory popieranie ich to cynizm i łajdactwo czystej wody, często wsparte szemranymi osobistymi korzyściami (nepotyzm, anyone?), a nie "różnorakie powody".

Cytat:
Moim zdaniem media są właśnie problemem, bo zwyczajnie ignorują mniejsze partie.

Nie wierzę. Trzecia dekada XXI wieku, młode pokolenie zna smartfon i SocMed prawie od kołyski, a ty przywiązujesz jakąś mega-wagę do tradycyjnych mediów. Młoda lewica naprawdę mogłaby je mieć serdecznie w dudzie.
fdv - 2022-07-26, 13:47
:
Bibi King napisał/a:
Należy natomiast zaopiekować się głosami tych ~50%, które zwykle na wybory się nie fatygują i wśród nich łowić nowe poparcie.


już przestańmy mówić o tych mitycznych nie chodzących na wybory że ich rozkład głosów gdyby poszli zaważyłby na wyniku. Są robione sondaże i w granicach błędu przeważnie się sprawdzają i one dotyczą i tych co chodzą i tych którym się nie chce. To jest jakiś mega mit wiara w to że Ci nie chodzący zagłosują inaczej.

@ Węgry i Orban wiara w to że on coś może i ten jego kraj na coś ma wpływ jest urocza, ale naiwna. On może coś spowalniać coś chachmęcić a i tak to nawet nie będzie ułamkiem tego co odjaniepawla dzisiejszy i poprzedni rząd Niemiec. Po dwóch miesiącach wojny uidało im sie ustalić adres dla hełmów po 3 czy 4 wysłali dwie armathaubice a po pół roku 3 gepardy, zaiste gulaszowy dyktatorek szkodzący mitycznej jedności nawet na krok się nie zbliżył do niemieckiej "pomocy".
Bibi King - 2022-07-26, 13:56
:
Nie rozumiem tej argumentacji. A priori zakładasz, że nie da się zwiększyć frekwencji wyborczej, bo nie? Czy że w jakiś czarodziejski sposób kiedy partia A zainteresuje większą liczbę wyborców i ci postanowią ruszyć cztery litery do urn, to druga - proporcjonalna - grupa z automatu sama zainteresuje się partią B?

Przekonanie, że Orban jest nieszkodliwy, odbija się UE czkawką od circa dziesięciu lat, więc przestań go wybielać. Niemcy kluczą, zwodzą, kompromitują się - jasna sprawa. Ale twoja argumentacja to w gruncie rzeczy typowe "a u was Murzynów biją". Poza tym - wysłali pięć hełmów i trzy haubice, czyli wykonują ruchy pozorowane; marnie, zważywszy na ich potencjał. Tymczasem Orban nadal nie pozwala przewozić broni i brata się z Putinem w nadziei na chapnięcie Rusi Zakarpackiej. Nie widzisz różnicy?
fdv - 2022-07-26, 14:17
:
Po pierwsze nikogo nie wybielam a jedynie chce podkreślić że on jest gówno znaczącym niczym i żeby się zesrał to na nic nie ma wpływu, swoja drogą coś tam ostatnio słyszałem że jednak broń już pozwala dostarczać przez ich teren także tyle jest z jego stawania okoniem jak go szturchną (albo przekupią) to od razu inaczej się zachowuje.

Frekwencje można zwiększyć ale nie w taki sposób żeby tylko wyborcy partii x poszli gremialnie a wyborcy partii y dalej zostali w domach. Jeśli o 10 czy 20 procent by się zwiększyła frekwencja na skutek jakichś kampanii profrekwencyjnych to i tak rozkład głosów będzie taki jak w sondażach.
Tomasz - 2022-07-26, 14:23
:
Sami popieracie moją tezę. Piszecie, że istotny jest ten elektorat, który na wybory nie idzie i jedyny argument, który przytaczacie jest negatywny, tzn. piszecie o różnych argumentach przeciwko pisowi. Nie zrozumcie mnie źle, macie rację, wytykając różne rzeczy, ale to nie jest argument by głosować za iksińskim z partii xyz. I tyle. Alternatywy, wizji, pomysłu na kraj, oferty dla mnie jako wyborcy nie widać. Media pokręcające spór PiS - PO robią krecią robotę. I same tego nie rozumieją. A czemu media publiczne cały czas podkręcają przeciw Tuskowi i straszą PO? Bo to jest na rękę rządzącym.
Po pierwszej dwuletniej kadencji PiSu było wielkie huuuura przeciw PiSowi, trąbienie o odkręcaniu i stawianiu do odpowiedzialności. I co? I nic.
Wiecie co zostało np. z tamtej kadencji? Otwarty nabór na aplikacje radcowskie i adwokackie. Nie chce mi się wchodzić w szczegóły.
Nigdy nie jest tak, że tylko jest źle i trzeba odsunąć od władzy i od razu będzie lepiej.
Ktoś musi tym 50% wyborców, którzy nie głosują dać pozytywne argumenty żeby zagłosowali. Pozytywne.
Mieliście dać argumenty za głosowaniem na kogoś bez pisania o pisie. I praktycznie się nie udaje. Nawet nie wiadomo co pisać. Wiadomo tylko, że "trzeba odsunąć pis", "elektorat to ciemnogród", "głupi dają się przekupić za 500+". Tak się wyborów nie wygrywa. A traktowanie wyborców jak idiotów, których pis rzekomo kupuje, obrażanie ich, wrzucanie do wielkiego wora ciemnogrodu itd. to prosta droga do kolejnej przegranej w wyborach.
Pomijając kwestię, że ewentualne zwycięstwo z PiSem na fali wielkiej ofensywy wspólnie na huzia, bez pomysłów i planów poza odsunięciem od władzy, wg mnie skutkować będzie tylko powyborczym chaosem, walką o władzę, posady i spółeczki (które teraz się przez 8 lat potraciło) i widmem katastrofy, która doprowadzi do powrotu PiSu z mocniejszą pozycją.
Zawsze, jak kiedyś się zdarzyło w Drugim śniadaniu mistrzów, argumenty, że co z brakiem mieszkań dla młodych, co z cenami najmów, co z nierównością ekonomiczną itd, można zakrzyczeć hasłem "Ale przecież konstytucja!"
To ten sam sposób myślenia, co ostatnio moi koledzy w rozmowie przedstawili, że pomysł skrócenia tygodnia pracy, to może się sprawdzić w korporacji i banku (gdzie sami pracują), ale robole to i tak nic nie robią i się obijają i jeszcze chcą tyle samo pieniędzy za mniej roboty, a tak to nie wolno. To się nazywa pogarda. I tak się przegrywa wybory i biadoli. Pytanie tylko dlaczego ktoś chce wygrać wybory i co z tego wyniknie dobrego. Dla mnie konkretnie. Bo o to zawsze w wyborach powinno chodzić.
Opozycja o tym zapomniała i PiSowi wystarczyło zapowiedzieć 500+ i dać 500+.
Bibi King napisał/a:
szeroko pojęta młoda lewica potrafi być zajebiście głośna, organizować wielkie fantastyczne marsze w słusznych sprawach, ma fenomenalne postulaty równościowe i - siłą rzeczy - jest coraz liczniejsza, bo przybywa młodzieży z prawem głosu. Czy ktoś z was rozumie, dlaczego w tak wątły sposób przekłada się to na sondaże?

Bo lewica przede wszystkim historycznie powinna pamiętać o biedniejszych, wykluczonych ekonomicznie, o nierównościach społecznych, a nie dać sobie przykleić łatki walczących wyłącznie o prawa mniejszości seksualnych, aborcję itp. Fajnie o tym napisał w "Powrocie do Reims" Didier Eribon, na przykładzie Francji, pisząc o poglądach politycznych swoich rodziców.
Bibi King - 2022-07-26, 14:38
:
Tomasz napisał/a:
Alternatywy, wizji, pomysłu na kraj, oferty dla mnie jako wyborcy nie widać.

Daj przykład, jeden przykład, co byłoby taką ofertą dla ciebie.
Cytat:
Pytanie tylko dlaczego ktoś chce wygrać wybory i co z tego wyniknie dobrego. Dla mnie konkretnie

Postawienie kwestii w ten sposób ("dla mnie konkretnie") sugeruje, że jak nie dostaniesz 500+, to się obrazisz. Bo to, że sądy będą niezależne od państwa, nie jest "dla ciebie konkretnie" - dopóki nie boksujesz się z wymiarem sprawiedliwości (chociaż "dla ciebie konkretnie" może będzie 700 mld złotych z KPO, których inaczej nie zobaczymy). Bo to, że policja przestanie ochraniać nazioli, nie jest "dla ciebie konkretnie", bo nie chodzisz na kontrmarsze. Bo to, że można by wreszcie przesłuchać Kaczyńskiego w sprawie łapówki za Dwie Wieże, ścignąć odpowiedzialnych za Ostrołękę albo pociągnąć do odpowiedzialności kogoś, kto zniszczył dowody z wypadku Szydłowej, też nie jest "dla ciebie konkretnie". Wprowadzenie związków partnerskich, o których (wreszcie!) mówi nawet Tusk, nie jest "dla ciebie konkretnie", bo jesteś hetero. To samo aborcja do 12 tygodnia, bo jesteś facetem. Sorry, ale spodziewałbym się szerszych horyzontów.

Cytat:
Bo lewica przede wszystkim historycznie powinna pamiętać o biedniejszych, wykluczonych ekonomicznie, o nierównościach społecznych, a nie dać sobie przykleić łatki walczących wyłącznie o prawa mniejszości seksualnych, aborcję itp.

Nie rozumiemy się. Zasadniczo masz rację, ale ja się próbuję dopytać, gdzie jest W SONDAŻACH ta lewica, której bywa pełno na ulicach i w socmediach, kiedy upomina się o prawa kobiet albo mniejszości seksualnych? Zgadzam się, że odeszła od korzeni, ale dla mnie, laika, wydaje się dostatecznie głośna, żeby nawet przy tym odejściu od korzeni (bo najbiedniejszych i wykluczonych zagospodarował PiS) przebić się do głównego nurtu. Tymczasem od 20 lat walczy o osiem-dziesięć procent i mimo fali młodych w ostatnich 4 latach nic się w tej kwestii nie zmienia. Tej fali młodych NIE WIDAĆ. Wiesz dlaczego?
Fidel-F2 - 2022-07-26, 15:05
:
Ale was jebło. Jestem pod wrażeniem.
Tomasz - 2022-07-26, 15:30
:
Cytat:
Daj przykład, jeden przykład, co byłoby taką ofertą dla ciebie.

Sensowny plan reformy podatkowej, z konkretami. Konkretne pomysł na kwestie energetyczne i ceny energii, które nas za chwilę pierdykną. Plan konkretnej reformy szkolnictwa (chociaż mój syn już się na to nie załapie, ale w poprzednich wyborach byłoby to bardzo dla mnie), bo samo odsunięcie Czarnka wyobraź sobie to dla mnie za mało, sensowna reforma sądownictwa, postępowania sądowego, a nie dyskusje o osobach w sądach, trybunałach itd, uproszczenia administracyjne, podatkowe itd (które nieudolnie i pod wpływem pandemii, ale ostatnio trochę się ruszyło), realny pomysł na zwalczenie cen najmu mieszkań i realne rozwiązania w bankowości odnośnie kredytów i pożyczek, realne ukrócenie polskiej zmory firm windykacyjnych i chwilówkowych opierających się na wymuszaniu bezprawnych odsetek, prowizji i wszelkich RRSO 100% itp, realna propozycja edukacji w zakresie zmian światopoglądowych, analiza kwestii dochodu podstawowego, skrócenia tygodnia pracy, zmian praw pracowniczych, jakieś kurde potężne wizje i pomysły, realne kwestie, a nie bredzenia o tym czyj pociotek będzie siedział w Orlenie, kradł w samorządach i bruździł w sądach. Realne strukturalne pomysły. Bo problem z opozycją jest taki, że różne problemy zauważyli jak albo PiS sam podniósł coś na agendę, żeby wykorzystać we własnych celach, albo jak krzyczą tylko aby kogoś usunąć i rozliczyć, ale nie widzą że sami stworzyli system, który teraz PiS wykorzystuje.

Bibi King napisał/a:
Postawienie kwestii w ten sposób ("dla mnie konkretnie") sugeruje, że jak nie dostaniesz 500+, to się obrazisz.

Nie. Bo mnie za chwilę 500+ w ogóle nie będzie dotyczyć, bo syn mi się starzeje.
Ale w demokracji się głosuje w oparciu o to kto daje nadzieje na program odpowiadający na moje zapotrzebowania, problemy, konkretnie i bezpośrednio mnie dotykające, a nie w oparciu o to czy ktoś rozliczy wypadek Szydło i wykopie Przyłębską. A tak w ogóle to przecież jak nie będzie większości konstytucyjnej to takie usunięcie Przyłębskiej i tak faktycznie będzie ze złamaniem takim samym zasad konstytucyjnych jak wcześniejsze machlojki przy TK.
Wyobraź sobie, że dla większości ludzi i słusznie ważniejsze będzie jak sobie poradzić z cenami gazu, benzyny, prądu, a nie łapówki za dwie wieże, wypadki Szydło, ściganie nazioli po lasach itp. To nie znaczy, że te sprawy nie są istotne. Tylko że jak opozycja będzie miała tylko na to pomysły, a PiS przedstawi, kiepskie czy idiotyczne pomysły na realne i bieżące rozwiązania dotyczące socjalnych i bytowych spraw, to nie będzie żadnej walki wyborczej tylko nokaut. Bo to nie jest kiełbasa wyborcza. To są prawdziwe problemy ludzi, na które np. dawniej lewica szukała i chciała proponować rozwiązania. Chociażby skalami podatkowymi, podatkami dla najbogatszych itd. A teraz jej to nie interesuje, bo nie chce naruszać interesów wielkiego biznesu. I nagle PiS staje się jedynym mówiącym do najsłabszych ekonomicznie o ich problemach. I są w tym wiarygodni, właśnie dzięki 500+. Bo to było realne wsparcie dla wielu ludzi. A Tuskowi pozostaje wspomnienie tego jak nie umiał dać groszy osobom wychowującym dzieci niepełnosprawne. Tego nie zmieni.
My piszemy z perspektywy w miarę radzących sobie ludzi, mogących pisać bzdury na formach w godzinach pracy, mieszkających w dużych miastach, jeżdżących swoimi samochodami itd.
I nawet dla nas opozycja ma program pokroju: Jak usuniemy Glapińskiego to spadnie inflacja, jak wywalimy Przyłębską i Ziobrę to sądy będą szybciej pracować, jak Czarnka, to wszyscy zdadzą maturę, jak Morawieckiego to spadną ceny i do tego UE da pieniądze i się wszyscy nachapiemy. Tylko na pewno my?

Bibi King napisał/a:
ja się próbuję dopytać, gdzie jest W SONDAŻACH ta lewica, której bywa pełno na ulicach i w socmediach, kiedy upomina się o prawa kobiet albo mniejszości seksualnych? Zgadzam się, że odeszła od korzeni, ale dla mnie, laika, wydaje się dostatecznie głośna, żeby nawet przy tym odejściu od korzeni (bo najbiedniejszych i wykluczonych zagospodarował PiS) przebić się do głównego nurtu. Tymczasem od 20 lat walczy o osiem-dziesięć procent i mimo fali młodych w ostatnich 4 latach nic się w tej kwestii nie zmienia. Tej fali młodych NIE WIDAĆ. Wiesz dlaczego?

A na tych ulicach, w dużych miastach to wg ciebie ile procent wyborców się pojawia? Pewnie jak by to policzyć to może by się jeden uzbierał.

Czy PiS uprawia rozdawnictwo? Pewnie tak. Ale jakoś dziwnym trafem bo wolcie Orlenu ze zniżkami, na stacji, na której tankuję zwyczajowo, z innej sieci, też wprowadzili rabat. I nie padną, nie mam wątpliwości. I na takie konkrety, nawet tymczasowe, w sytuacji gdy opozycja to obśmiewa, głosują ludzie. I czują się coraz bardziej pogardzani przez przedstawicieli opozycji. I to jest problem. Bo ci widzący złe działania PiSu, rujnujące i bezprawne, i tak nie mogą się pozbyć przekonania, że alternatywą są ludzie mający ich w pogardzie, którzy pominą ich interesy zaraz po tym jak obejmą władzę.
To powszechny problem, nie tylko polski. To problem we Francji, to problem w USA.
Obejrzałem ostatnio serial "Rdza" i film "Nomadland". I tam to widać. To że część klasy politycznej rozjechała się z realiami społecznymi. Widzi tylko interes garstki, mając do tego parę haseł odnoszących się do trochę większej grupy. A resztę traktując jak niedouczone ciemn0ogrody, które mają siedzieć cicho i się cieszyć swoją pozycją. Często wynikającą z różnic w urodzeniu, wychowaniu, otoczeniu, czyli w tym jakie w ogóle mają możliwości i co to dla nich znaczy.
I dlatego lewica nie umie się wybić ponad swoje 8%, bo ciągle toczy spór na płaszczyznach, na których PiS chce, gdzie się czuje bezpieczny i gdzie ma przewagę wynikającą z powszechnych fobii i uprzedzeń.
Bibi King - 2022-07-26, 16:50
:
1. niegłupim lekarstwem na ceny energii i ogólną drożyznę byłoby wreszcie odblokowanie 700 mld złotych z KPO, nie uważasz? I na to nie trzeba innego konkretu niż likwidacja Izby Dyscyplinarnej, którą opozycja zapowiada. Wiem, jest jeszcze Duda po drodze, ale generalnie Duda jest i jeszcze chwilę będzie, więc plany i tak trzeba układać obok niego.
2. Znowu reforma szkolnictwa? Po tym jak weszły gimnazja, wyszły gimnazja, przyszedł Czarnek... Nie, to dla mnie jednak pierwszeństwo ma wyjebanie Czarnka, wyprowadzenie religii ze szkół i odrzucenie religianckiego odchyłu. Kompleksowego pomysłu na edukację nie przedstawia NIKT, ale nie uważam, żeby to był wymówka dla ew. niegłosowania na nikogo.

Poza tym domagasz się wielkich pomysłów - super sprawa, ale czy to znaczy, że jak w rok nikt ich nie pokaże, to zlejesz wybory? Czy jednak pokierujez się czymś skromniejszym?

Cytat:
A tak w ogóle to przecież jak nie będzie większości konstytucyjnej to takie usunięcie Przyłębskiej i tak faktycznie będzie ze złamaniem takim samym zasad konstytucyjnych

Nie, ponieważ można wykazać, że została powołana wbrew przepisom i po prostu ją odsunąć. To już większe wątpliwości mam przy Glapińskim, szczerze mówiąc.

Poza tym muszę przyznać, że widzę dużą asymetrię w twoich wywodach: otóż PiSowi wystarczy pokazać BYLE CO (sam piszesz: kiepskie czy idiotyczne pomysły na rozwiązanie spraw socjalno-bytowych - co to jest, jak nie czystej wody kiełbasa wyborcza?), żeby mieć poparcie, a opozycja musiałaby przedstawić mega-wielki-kompleksowy plan na wszystko, żeby cię zadowolić. A może jednak warto zagłosować anty-PiS, żeby jeszcze było co zbierać, zanim objawią się ci geniusze z wszech-programem usuwającym wszystkie twoje bolączki?

Cytat:
jeżdżących swoimi samochodami itd.

Nie kpij. na lubelskiej wsi, gdzie mam działkę, ze swoim prawie pełnoletnim samochodem uchodzę pewnie za bidę z nędzą, jak patrzę na te bryki na podwórkach. Samochód dawno przestał być wyznacznikiem statusu.
Cytat:
Jak usuniemy Glapińskiego to spadnie inflacja

Czyli odrzucasz związek przyczynowo-skutkowy między działaniami prezesa NBP i wartością złotówki?
Cytat:
jak wywalimy Przyłębską i Ziobrę to sądy będą szybciej pracować

Nie, tego nikt nie obiecuje. Ale prokuratura i sądy będą niezależne - lub przynajmniej niezależniejsze ;-) - od bieżącej władzy.
Cytat:
jak Czarnka, to wszyscy zdadzą maturę,

???
Cytat:
jak Morawieckiego to spadną ceny i do tego UE da pieniądze

Nie Morawieckiego, tylko Ziobrę. I nie wiem, czy się wszyscy nachapiemy, bo nie patrzę na to w kontekście nachapania się, ale może wreszcie znajdą się pieniądze na zdrowie, szybszą budowę dróg, OZE i usługi publiczne, zamiast sto dwunastej emerytury, siedemnastki i osiemnastki dla górników oraz ograniczenia handlu ziemią dla swojaków i kościoła. O drobiazgach w rodzaju praw mniejszości i rozdziału państwa od kościoła - o których opozycja mówi wyraźnie, nie tylko ta stricte lewicowa - nie wspominam.
Tomasz - 2022-07-26, 23:04
:
Bibi King napisał/a:
niegłupim lekarstwem na ceny energii i ogólną drożyznę byłoby wreszcie odblokowanie 700 mld złotych z KPO, nie uważasz?

A jakim cudem to po prostu obniży ceny energii, bo chyba nie łapię?
Bibi King napisał/a:
czy to znaczy, że jak w rok nikt ich nie pokaże, to zlejesz wybory?

Muszę dokonać wyboru, powiedz w oparciu o co?
Bibi King napisał/a:
Nie, ponieważ można wykazać, że została powołana wbrew przepisom i po prostu ją odsunąć.

Przed kim wykazać i jaką procedurą odsunąć? I jakie to prawnie akceptowalne pojęcie odsunąć? Kto orzeknie w tym temacie? Mamy już taki impas, że jakakolwiek próba naprawienia nie będzie zgodna z prawem. To najgorsze, że PiS doprowadził do takiej sytuacji.
Bibi King napisał/a:
Poza tym muszę przyznać, że widzę dużą asymetrię w twoich wywodach: otóż PiSowi wystarczy pokazać BYLE CO

Nie ma żadnej asymetrii, bo mnie PiS do niczego nie przekonał. Wskazuję tylko, że dla wielu znajduje rozwiązania konkretne, które ludzie odczuwają. A w alternatywie nie ma żadnych rozwiązań dla nikogo.
To wygląda tak jakby opozycja czekała aż PiS im zrobi wynik wyborczy, co pewnie w końcu nastąpi. I wtedy posiedzą, porządzą i nic nie naprawią. Założymy się?
Bibi King napisał/a:
Samochód dawno przestał być wyznacznikiem statusu.

Nie kpię. Znam takich, wielu, co nie mają samochodu, nie mają jak dojechać w różnych swoich sprawach, nawet na szczepienia niektórzy nie mieli jak sensownie dojechać komunikacją miejską.
I fajnie, że tylko samochód wybrałeś z tego co napisałem.
Bibi King napisał/a:
Czyli odrzucasz związek przyczynowo-skutkowy między działaniami prezesa NBP i wartością złotówki?

Nie. Ale ty udajesz, że nie widzisz, że nikt nie mówi jak obniżyć inflację, tylko mówi: "odwołać". I co wystarczy? Inflacja zniknie? A już wiem, ktokolwiek wejdzie, podniesie stopy procentowe. Pomyśl kto wtedy zarobi, a kto straci. Przełóż to na wynik wyborczy.
I uprzedzam, czytaj ze zrozumieniem, nie piszę że nie rozumiem mierności prezesa NBP tylko piszę, że jakoś nikt pomysłu na inflację nie przedstawia.
Bibi King napisał/a:
ale może wreszcie znajdą się pieniądze na zdrowie, szybszą budowę dróg, OZE i usługi publiczne,

Wcześniej się nie znalazły, to czemu zakładasz że teraz się znajdą? Bo ja np. wiem z pierwszej ręki jak przez lata uwalano ilość miejsc na specjalizacji i nic nie dawano rezydentom, a teraz ci sami co wtedy decydowali teraz pociskają jak to trzeba pieniądze na służbę zdrowia. I tu jest argument braku wiarygodności, które masa osób zna z własnego doświadczenia. Jeśli brakuje lekarzy specjalistów to biorąc pod uwagę czas szkolenia specjalisty nic to z rządami PiSu nie ma nic wspólnego, bo to kilkanaście lat nauki, czyli zapieprzono to parę lat przed PiSem. To są właśnie te szczegóły konkretne potrzebne.
Inaczej ludzie mają w dupie kto siedzi u koryta i się napycha. Bo ludzie uważają, że opozycja tylko chce się do tego koryta dostać.
Bibi King napisał/a:
O drobiazgach w rodzaju praw mniejszości i rozdziału państwa od kościoła - o których opozycja mówi wyraźnie, nie tylko ta stricte lewicowa - nie wspominam.

Alleluja. Raz to nic prawie nie kosztuje. Dwa ciekawym czy w końcu coś z tym zrobią jak wrócą do władzy, bo jakoś im się nie udało dotąd.
Bibi King - 2022-07-27, 10:31
:
Tomasz napisał/a:
A jakim cudem to po prostu obniży ceny energii, bo chyba nie łapię?

Może wreszcie jakiś nowy Sasin znajdzie pieniądze na dopłaty do prądu? Może uruchomienie takiej gigantycznej kasy ustabilizuje złotówkę? Poza tym ciekawe, że wybrałeś tylko energię z mojej wypowiedzi.

Cytat:
Przed kim wykazać i jaką procedurą odsunąć?

Nie wiem, nie jestem prawnikiem, ale gdybyśmy wybrali prezydenta, o którym okazałoby się post factum, że nie spełnia wymogów (bo np. ukrył fakt, że był karany), to miałby rządzić pięć lat, bo "niedasie"?

Cytat:
Nie kpię. Znam takich, wielu, co nie mają samochodu,

Ja też. Nie ma kraju na świecie, w którym wszyscy mają samochód. Ale nie o tym mówiliśmy.

Cytat:
ktokolwiek wejdzie, podniesie stopy procentowe. Pomyśl kto wtedy zarobi, a kto straci. Przełóż to na wynik wyborczy.

Pytałeś o to, jak opanować inflację. Jest sposób. Nie każdemu pasuje, ale na wysokiej inflacji tracimy WSZYSCY, na wiele sposobów. I znów wychodzi pisie myślenie: oby sąsiad nie miał lepiej ode mnie. Z takimi ludźmi naprawdę ciężko dyskutować.


Cytat:
wcześniej się nie znalazły, to czemu zakładasz że teraz się znajdą?


Bo jeśli będę - jak najwyraźniej ty - zakładał, że nic się nigdy na nic nie znajdzie i lepiej już było, to faktycznie nic, tylko emigrować. Albo nakryć się prześcieradłem i powoli zmierzać na cmentarz. Poza tym OZE to nie kwestia pieniędzy, tylko woli. To PiS wprowadził niedorzeczne prawo o wiatrakach (z którego teraz rakiem i bez pośpiechu się częściowo wycofuje). Więc tutaj zmiana byłaby jeszcze łatwiejsza. No ale ty z wymienionych przeze mnie rzeczy znów robisz cherry picking i skupiasz się na służbie zdrowia. OK, przyznaję, w zdrowiu sytuacja jest fatalna i nie mam recepty, ale od ośmiu lat nie widzę, żeby cokolwiek zmieniło się na lepsze, a na gorsze - owszem. Dla mnie to wystarczający impuls do zmiany. A z pierwszej ręki to ja znam przypadek lekarza, który po niesławnym "niech jadą!" pierdolnął to wszystko i wyjechał, i to nie w Bieszczady. I chwali sobie. Może ta polityka też się zmieni.

Cytat:
Alleluja. Raz to nic prawie nie kosztuje.


Ale co byś chciał, żeby zrobili DZIŚ? Nie mając większości w Sejmie, nie mając prezydenta, i mając TK przeciwko sobie? Zapowiadają, co zmienią, a ty bezpodstawnie - tak, bezpodstawnie, bo świat się zmienił i okoliczności też się zmieniły - podważasz ich zamiary. W ten sposób do niczego nie dojdziemy.

Cytat:
Dwa ciekawym czy w końcu coś z tym zrobią jak wrócą do władzy, bo jakoś im się nie udało dotąd.

To prawda, ale - jak piszę - świat się zmienił i wszyscy to widzą. Generalnie wychodzę z założenia, że gorzej niż z PiS u władzy nie będzie.
Trojan - 2022-07-30, 22:38
:





Trojan - 2022-08-02, 18:30
:

Romulus - 2022-08-03, 17:08
:
W niektórych bankach, zabijcie mnie, nie sprawdzałem, może i w PKO BP - po udzieleniu "wakacji" kredytowych kolejna rata wzrosła. :mrgreen: Ale, dla sprawiedliwości, jeszcze kolejna już nie. :mrgreen:
Trojan - 2022-08-03, 18:06
:
no ale to normalne - że zwiększy się kwota do spłaty jeśli bierzesz wakacje kred.
Temat jest skierowany do ludzi którzy w wyniku obecnego kryzysu (jak i kolejnych) tracą pracę/lub/i możliwość obsługi kredytu. Jednocześnie takie wakacje są obciążeniem dla banku i naturalnie że musi sobie to odbić. Dla mnie to uczciwa oferta. Skierowana dla ludzi w trudnej sytuacji - taka możliwość powinna być wpisana w powiedzmy że każdy kredyt (a już na pewno w mieszkaniowy/budowlany/hipo/itp)
Oczywiście jakaś instytucja powinna założyć jakiś kaganiec na naliczane koszty obsługi takich "wakacji" przez banki.
Jak każde wakacje - a zwłaszcza nad polskim morzem :) to droga impreza i nie dla każdego.
KS - 2022-08-03, 21:05
:
Bank jak kasyno - zawsze wygrywa.
Misiel - 2022-08-04, 08:53
:
Trojan napisał/a:
no ale to normalne - że zwiększy się kwota do spłaty jeśli bierzesz wakacje kred.
Temat jest skierowany do ludzi którzy w wyniku obecnego kryzysu (jak i kolejnych) tracą pracę/lub/i możliwość obsługi kredytu. Jednocześnie takie wakacje są obciążeniem dla banku i naturalnie że musi sobie to odbić. Dla mnie to uczciwa oferta. Skierowana dla ludzi w trudnej sytuacji - taka możliwość powinna być wpisana w powiedzmy że każdy kredyt (a już na pewno w mieszkaniowy/budowlany/hipo/itp)
Oczywiście jakaś instytucja powinna założyć jakiś kaganiec na naliczane koszty obsługi takich "wakacji" przez banki.
Jak każde wakacje - a zwłaszcza nad polskim morzem :) to droga impreza i nie dla każdego.


Co?
Mam te wakacje uruchomione od poniedziałku. Kolejna rata do spłaty po wakacjach - wysokość bez zmian. Saldo kredytu (kapitał + odsetki normalnie narastające z każdym dniem) - bez zmian. Tak samo wygląda to u moich przyjaciół, z których większość ma kredyt. U jednego kolejne raty, wręcz spadły o jakieś grosze (nie znam się na tym, ale przypuszczam, że wziął wakacje na miesiące mające 30-31 dni, a kredyt przedłużył mu się w ten sposób, że wpadł w krótki luty, więc ma mniej dni odsetkowych).
Wzięcie wakacji i nadpłata kredytu z uzyskanych w ten sposób środków - czysty zysk.
Fidel-F2 - 2022-08-04, 09:38
:
Misiel napisał/a:
(nie znam się na tym, ale przypuszczam, że wziął wakacje na miesiące mające 30-31 dni, a kredyt przedłużył mu się w ten sposób, że wpadł w krótki luty, więc ma mniej dni odsetkowych).
Wydaje mi się, że dla systemu bankowego każdy miesiąc ma 30 dni.
Trojan - 2022-08-04, 12:26
:
Misiel napisał/a:
Trojan napisał/a:
no ale to normalne - że zwiększy się kwota do spłaty jeśli bierzesz wakacje kred.
Temat jest skierowany do ludzi którzy w wyniku obecnego kryzysu (jak i kolejnych) tracą pracę/lub/i możliwość obsługi kredytu. Jednocześnie takie wakacje są obciążeniem dla banku i naturalnie że musi sobie to odbić. Dla mnie to uczciwa oferta. Skierowana dla ludzi w trudnej sytuacji - taka możliwość powinna być wpisana w powiedzmy że każdy kredyt (a już na pewno w mieszkaniowy/budowlany/hipo/itp)
Oczywiście jakaś instytucja powinna założyć jakiś kaganiec na naliczane koszty obsługi takich "wakacji" przez banki.
Jak każde wakacje - a zwłaszcza nad polskim morzem :) to droga impreza i nie dla każdego.


Co?
Mam te wakacje uruchomione od poniedziałku. Kolejna rata do spłaty po wakacjach - wysokość bez zmian. Saldo kredytu (kapitał + odsetki normalnie narastające z każdym dniem) - bez zmian. Tak samo wygląda to u moich przyjaciół, z których większość ma kredyt. U jednego kolejne raty, wręcz spadły o jakieś grosze (nie znam się na tym, ale przypuszczam, że wziął wakacje na miesiące mające 30-31 dni, a kredyt przedłużył mu się w ten sposób, że wpadł w krótki luty, więc ma mniej dni odsetkowych).
Wzięcie wakacji i nadpłata kredytu z uzyskanych w ten sposób środków - czysty zysk.



no to nie rozumiem o czo chodzi
Trojan - 2022-08-06, 14:25
:

Romulus - 2022-08-06, 14:48
:
Cytat ze Świętego Kremówy zawsze na propsie. :mrgreen:

Bart Staszewski donosi, że: https://twitter.com/BartStaszewski/status/1555646020662558721 Także ten, miłość nie zna granic, płciowych i politycznych. :mrgreen:
Trojan - 2022-08-18, 17:47
:
z najlepszymi życzeniami


ASX76 - 2022-09-02, 14:25
:
Lifestyle wg PiS: zbierać chrust na zimę i zapierdalać za miskę ryżu. //orc
Tomasz - 2022-09-02, 15:02
:
Chiny we wrogim obozie, na ryż bym nie liczył.
ASX76 - 2022-09-02, 15:12
:
Tomasz napisał/a:
Chiny we wrogim obozie, na ryż bym nie liczył.


Wobec tego za kartoszki z Biedronki w promocji. :-P
goldsun - 2022-09-02, 15:30
:
Biedronka jest na liście nieprzyjaciół PIS, bo chce dalej handlować w niedzielę, jest z obcego kapitału i w czymś jeszcze wyłamywali się z jedynej słusznej linii partii ...
utrivv - 2022-09-02, 15:50
:
ASX76 napisał/a:
z Biedronki w promocji. :-P
Miałeś na myśli Stonkę?

Bibi King - 2022-09-02, 16:16
:
Tomasz napisał/a:
Chiny we wrogim obozie, na ryż bym nie liczył.

Mało ryżu mamy akurat z Chin. Obczaj pudełka w sklepach.
KS - 2022-09-02, 20:22
:
Mało kto dziś pamięta, że przez parę dziesięcioleci polską odpowiedzią na niesłuszny klasowo kapitalistyczny popcorn był tzw. dmuchany ryż.
Ale w kinach go nie sprzedawali.
Tomasz - 2022-09-02, 20:26
:
Wtedy w kinach to w ogóle mało co sprzedawali.
Trojan - 2022-09-02, 22:13
:
Głównie propagandę
I bilety
goldsun - 2022-09-06, 08:42
:
Gdyby ktoś miał dalsze wątpliwości, dlaczego PIS z Kaczyńskim na czele należy odciąć od rządzenia bezwzględnie. Poszukałem aż tej wypowiedzi konkretnie, żeby inni szukać i przebijać się przez jego brednie, nie musieli.
https://youtu.be/jauJFwoVP1Q?t=1074
"Można palić wszystkim poza oponami i to szkodzi tylko osobom z chorobami płuc, więc na spokojnie można palić."
Za taki tekst, ten człowiek (po raz pewnie nie wiem już który) powinien zostać zmieciony z polityki.
Rozumiem, że osoby z chorobami płuc to po prostu ofiary, które prezes jest gotów ponieść ...
(pomijam całą resztę i osoby, które tych chorób się dopiero, przez smog nabawią)
Stary Ork - 2022-09-06, 08:47
:
Najzdrowiej dla Ojczyzny byłoby napalić w piecu Panem Prezesem, na całe szczęście jestem pacyfistą i nigdy bym czegoś takiego nie zaproponował //orc .
Tomasz - 2022-09-06, 09:21
:
Czyli już wiadomo, że chrustu też braknie?
Stary Ork - 2022-09-06, 09:23
:
Indianie od trzech lat chrust zbierają, to chrust wyzbierany //mysli
utrivv - 2022-09-06, 09:33
:
Stary Ork napisał/a:
Indianie od trzech lat chrust zbierają, to chrust wyzbierany //mysli
Zaczynam rozumieć strategię prezesa, w drugiej połowie zimy stulecia agencja rezerw rzuci na rynek milion ton wysokoenergetycznych opon, dlatego teraz je oszczędzamy //kas
Tomasz - 2022-09-06, 09:36
:
Cholera, jak mi przyjdzie wiosną kupić komplet letnich opon, to może ich nie być po prostu. Dawno spłoną.
KS - 2022-09-06, 10:08
:
Tomasz napisał/a:
Cholera, jak mi przyjdzie wiosną kupić komplet letnich opon, to może ich nie być po prostu. Dawno spłoną.

najlepiej pod Sejmem
m_m - 2022-09-06, 12:21
:
Wiem, to pudelek czy coś tam, ale kurwa.....
https://www.pomponik.pl/p...kom,nId,6268196
fdv - 2022-09-06, 14:10
:
Tomasz napisał/a:
Cholera, jak mi przyjdzie wiosną kupić komplet letnich opon, to może ich nie być po prostu. Dawno spłoną.


Ale to ty takie zużyte kupujesz ? Bo nowe to raczej będą, chyba aż tak cena gazu nie podskoczy żeby się nowe opylało palić //mysli
Stary Ork - 2022-09-06, 14:15
:
Jak wszystko nadal będzie szło w tym kierunku, to będzie się opłacało palić banknotami.
fdv - 2022-09-06, 14:18
:
To na pewno, ale PLN w odpowiedniej ilości to chyba tylko Glapiński może sobie nadrukować żeby mieć tanie źródło ciepła.
Tomasz - 2022-09-06, 15:18
:
fdv napisał/a:
Bo nowe to raczej będą, chyba aż tak cena gazu nie podskoczy żeby się nowe opylało palić //mysli

A skąd przekonanie że mamy palić tylko używanymi? W logice naszego kraju spłoną nowe w pierwszej kolejności.

Z innej beczki, ubezpieczałem właśnie auto i wychodzi że drugi rok z rzędu auto się starzeje i jak pokazują wyceny ubezpieczycieli to jednocześnie zyskuje mocno na wartości.
Co za wspaniała inflacja i skurczenie rynku samochodów używanych. Jeszcze parę lat i przebije cenę za jaką nówkę brałem.
fdv - 2022-09-06, 15:33
:
A bo ja wiem ja bym jednak palił to co tańsze czyli zużyte, a nie kupował nowe ;)

Chyba nie tyle co zyskuje na wartości co nie traci tak dużo jak w latach ubiegłych. Po pandemiczny chip shortage spowodował że nowych aut na rynku było mało. Czas oczekiwania jak przyszedłeś z gotówką to był często rok i jeszcze dealerzy mówili że nie dają gwarancji utrzymania ceny. Teraz z kolei podobno jest problem ze stalą sporo było produkowanej w azowstalu. Pomimo galopady cen nawet jak chcesz kupić auto to musisz ustawić się w kolejce stąd mniej na rynku wtórnym, a jak mniej na nim to i ceny aut używanych lecą w górę. Rynek się naprawdę nie skurczył tak bardzo, że inflacja sprawia że ludzi nie stać na nowy i go nie kupują tylko że z powodu braków nie mogą go kupić od ręki.
Trojan - 2022-09-06, 18:41
:
od renki można brać to co wyprodukowali i stoi na placu.
na wybrane modele trzeba czekać.
utrivv - 2022-09-06, 22:43
:
fdv napisał/a:
A bo ja wiem ja bym jednak palił to co tańsze czyli zużyte, a nie kupował nowe
No co ty, palić będą tylko certyfikowane a certyfikat będzie wydawany tylko do nowych
goldsun - 2022-09-08, 06:25
:
Echecheche ... państwo z papieru ...
https://www.onet.pl/infor...3mn4cq,79cfc278
goldsun - 2022-09-15, 07:44
:
Przepraszam, że post pod postem, ale nie mogę. ;-)

Mateusz Morawiecki w kwietniu napisał/a:

Mamy także polskich twórców inflacji. To ci, którzy proponują, aby natychmiast podnieść wynagrodzenia np. o 20 proc. Oni proponują taki scenariusz, z jakim mieliśmy do czynienia w Turcji. ... A więc ci, którzy proponują takie recepty, chcą doprowadzić do hiperinflacji. ... Nasze recepty będą receptami zdrowej gospodarki, zdrowej makro- i mikroekonomii.


Mateusz Morawiecki we wrześniu napisał/a:

Przywracamy godność pracy i to nie są puste słowa.
Najniższe wynagrodzenie zostanie podniesione od 1 stycznia 2023 roku do 3490 zł, a stawka godzinowa wyniesie 22,80 zł.
Od 1 lipca przyszłego roku najniższe wynagrodzenie wzrośnie do 3600 zł, a minimalna stawka godzinowa 23,50 zł.


W 2022 r. płaca minimalna wynosi 3010 zł brutto
Wzrost do 3600zł brutto, to wzrost o ... tadaaaam - 20%.
Czyli w kwietniu propozycja podniesienia płacy o 20% to kreowanie inflacji co ma nas doprowadzić do Turcji.
Ale we wrześniu zrobienie tego samego, już jest przywracaniem godności i jest prowadzeniem zdrowej gospodarki i ekonomii. W kwietniu to z godnością i zdrową ekonomią nie miało nic wspólnego ...

P.S. Ja wiem, że to są nie do końca takie same podwyżki. Bo czym innym jest podwyżka minimalnej, a czym innym podwyżka dla budżetówki. Ale argumentacja dotyczy ich obu tak samo. A podwyżka minimalnej, spowoduje podwyżkę również w budżetówce.
P.S.2. I wiem też, że podnoszenie minimalnej, to jest dawanie ludziom podwyżki, sięgając do cudzej kieszeni, w czym aktualny rząd jest mistrzem.
Misiel - 2022-09-15, 09:19
:
goldsun napisał/a:
I wiem też, że podnoszenie minimalnej, to jest dawanie ludziom podwyżki, sięgając do cudzej kieszeni, w czym aktualny rząd jest mistrzem.


No raczej.

"Od 1 września 2022 roku będą obowiązywały nowe stawki wynagrodzeń dla nauczycieli. Ci z przygotowaniem pedagogicznym (których jest najwięcej) zarobią minimalnie: nauczyciel początkujący 3424 zł brutto. nauczyciel mianowany 3597 zł brutto."

"Od 1 stycznia 2023 r. minimalne wynagrodzenie ma wynosić 3 490 zł, a minimalne wynagrodzenie godzinowe 22,80 zł, natomiast od 1 lipca 2023 r. minimalne wynagrodzenie ma wynosić 3 600 zł, a minimalne wynagrodzenie godzinowe 23,50 zł."

"Przywracamy godność pracy i to nie są puste słowa."

Od tego roku szkolnego w szkole, gdzie uczy moja żona jest nowa sprzątaczka. Jeszcze do czerwca była nauczycielką w szkole obok. Jak mówi: "ma dość, a ławki do niej się nie odezwą".
Trojan - 2022-10-09, 13:28
:

Trojan - 2022-11-19, 15:28
:
w sprawie rakiety która uderzyła w Polsce.
https://sejmsenat2019.pkw.gov.pl/sejmsenat2019/pl/wyniki/kandydat/1299214/sejm/gm/60402
Romulus - 2022-11-25, 07:21
:
Czyli tak: Niemcy nam proponują Patrioty a Błaszczak mówi im, "wypchajcie się i dajcie je Ukraińcom", wiedząc że nie dadzą, bo nie pozwolą Amerykanie, bo musieliby na Ukrainę wysłać żołnierzy i personel do ich obsługi. Zatem nie mamy więcej Patriotów, ale za to poszczuliśmy na Niemców.
utrivv - 2022-11-25, 07:24
:
Romulus napisał/a:
Czyli tak: Niemcy nam proponują Patrioty a Błaszczak mówi im, "wypchajcie się i dajcie je Ukraińcom", wiedząc że nie dadzą, bo nie pozwolą Amerykanie, bo musieliby na Ukrainę wysłać żołnierzy i personel do ich obsługi. Zatem nie mamy więcej Patriotów, ale za to poszczuliśmy na Niemców.
Niemądry jesteś, u nas patriotów w bród a PiS garściami ich dokłada --_-
Stary Ork - 2022-11-25, 07:26
:
Żeby było zabawniej, Błaszczak w pierwszym odruchu się zgodził i podziękował Niemcom za wsparcie, ale potem dostał opeer z centrali i dlatego nie możemy mieć ładnych rzeczy.
goldsun - 2022-11-25, 07:43
:
Ja jak usłyszałem propozycję Niemiec, to byłem bardzo ciekawy co PISowcy z tym zrobią.
I jak Błaszczak odpowiedział na początku, to pierwszą myślą było "za szybko, Kaczyńskiemu jeszcze pewnie nikt tego nie przekazał, więc to nie on podjął decyzję".
Co jak widać, się sprawdziło.
Swoją drogą, to kolejny raz pokazuje, że PISowcy, jak nie słuchają Kaczyńskiego, to potrafią myśleć ciut normalniej.
Bo jakoś nie mam wątpliwości, że to Kaczyński kazał temat uwalić, bo to jemu nie pasowałoby do narracji, że Niemcy mieliby nam pomóc - jak wtedy opowiadać jak to Niemcy są naszymi największymi wrogami i zbroją się, żeby nas napaść, to jak niby jednocześnie sami mieliby nas dozbrajać ...
fdv - 2022-11-25, 08:38
:
W kwestii technicznej te patrioty niemieckie to jakoś na wypożyczeniu od amerykanów są, że obsługują je nie niemcy a amerykanie? Bo myślałem że prędzej US nie zgodziłoby się bo tego nie mają w rozpisce co udostępniają UA, a nie że swoich wojaków by musieli wysłać.
MrSpellu - 2022-11-25, 11:32
:
https://wiadomosci.wp.pl/polska-nie-chce-patriotow-od-berlina-takie-komentarze-plyna-z-niemiec-6837716124908192a

Ze strony Niemiec to był ważny polityczny gest, ale nie oszukujmy się:

1) Realnie patrząc niezbyt wiele znaczący od strony czysto militarnej. Politycznie znaczy sporo, bo każde wzmocnienie wschodniej flanki jest dobre, ale te dwie baterie nie zapobiegłyby tragedii w Przewodowie i raczej nie zapobiegną podobnym incydentom w przyszłości. Te baterie chroniłyby tylko cele krytyczne jak chyba każda OPL na świecie.

2) Niemcy zwyczajnie chcieli poprawić sobie PR. Czy to źle? Nie, ale spuścmy w kiblu ich szlachetne intencje.

PIS nieudolnie chciał Niemcom dać pstryczka w nos kreując przekaz "lepiej zwiększcie dostawy ciężkiego sprzętu na wschód/wzmocnijcie ukraińskie OPL". Dało sie to zrobić dobrze, no ale Błaszczak za szybko wsadził, a Kaczyński od razu kazał mu wyjąć. I wyszło głupio i niezręcznie.

Pierwsza reakcja Błaszczaka na pewno była szczera i zdroworozsądkowa. Właśnie w myśl, że każde wzmocnienie wschodniej flanki jest dobre.

goldsun napisał/a:
Bo jakoś nie mam wątpliwości, że to Kaczyński kazał temat uwalić, bo to jemu nie pasowałoby do narracji, że Niemcy mieliby nam pomóc - jak wtedy opowiadać jak to Niemcy są naszymi największymi wrogami i zbroją się, żeby nas napaść, to jak niby jednocześnie sami mieliby nas dozbrajać...


No i tu przynajmniej Kaczyński chce być konsekwentny, abstrahując od tego jak bardzo jest to debilna i szkodliwa retoryka.
Bibi King - 2022-11-25, 13:27
:
Cytat:
No i tu przynajmniej Kaczyński chce być konsekwentny

Ślepa konsewkencja może być zaletą tylko dla ślepych wyznawców. Których mu nie brakuje, to fakt. Ale normalne media powinny bić teraz w bęben, że Kaczyński przedkłada partyjny interes i spójność przekazu dla lumpenelektoratu nad bezpieczeństwo Polaków. Bo takie są fakty - Patrioty nie zapobiegłyby kolejnym Przewodowom, ale na wzmocnieniu obrony wschodniej granicy zyskalibyśmy wszyscy. Poza - z politycznego punktu widzenia - PiSem.
MrSpellu - 2022-11-25, 13:51
:
Bibi King napisał/a:
Ale normalne media powinny bić teraz w bęben, że Kaczyński przedkłada partyjny interes i spójność przekazu dla lumpenelektoratu nad bezpieczeństwo Polaków.


I biją, opozycja też bije. I co? I chujów sto.
Bibi King - 2022-11-25, 13:56
:
MrSpellu napisał/a:
I biją

Serio? Najwyraźniej za mało TV oglądam...
MrSpellu - 2022-11-25, 14:16
:
A ja wcale. Ekstrapolowałem po nagłówkach w internetach.
Być może mój błąd.
Trojan - 2022-11-25, 17:56
:
Wziąwszy pod uwagę całościową całość - nie mam PiSowi zbyt dużo do zarzucenia w sprawie Ukrainy robimy sporo, także jako społeczeństwo, plus wysyłamy coś bokami półoficjalnie niespecjalnie się tym chwaląc. Duda czy Moraw jeździli na Ukr zanim stało się to popularne, w czasie gdy (zwłaszcza Duda) ryzyko była na poziomie " UE zastanawiała się co będzie gdy PrePol zginie w czasie działań wojennych".
NIe mam pewności że gdyby u sterów władzy była najlepsza opozycja to równie zdecydowanie byśmy śpiewali - znając niemieckie zaplecze Donalda.



Nie będzie Patriotów w Polsce ? się jeszcze okaże - fajnie jakby były, ale Ukrainie są bardziej potrzebne - Przewodowa by nie zapobiegły. A tak przynajmniej nie będzie dylematów moralnych pod tytułem "mogliśmy zestrzelić tego Ch-101 który spadł na przedszkole/szpital we Lwowie, ale nie wolno nam chronić Ukr nieba"
Bibi King - 2022-11-25, 19:34
:
Trojan napisał/a:
NIe mam pewności że gdyby u sterów władzy była najlepsza opozycja to równie zdecydowanie byśmy śpiewali - znając niemieckie zaplecze Donalda.

Ostre pierdolenie. Dużo TVPiS oglądasz?

I rozumiem, że dylemat moralny pod tytułem "Znów nam zabili dwóch chłopa na traktorze, ale chuj z tym, Patrioty i tak by nie pomogły" bierzesz na klatę? I powiesz rodzinom zabitych, że mieliśmy baterie antyrakietowe na wyciągnięcie ręki, ale woleliśmy je oddać na Ukrainę, żeby twoje miękkie serduszko nie musiało się zmagać z obrazkami rozwalonej tamtejszej szkoły? Powodzenia, stary.

A Duda i Pinokio jeździli na Ukrainę głównie po to, żeby punktować u swoich. Zwłaszcza Pinokio.
Tomasz - 2022-11-25, 19:52
:
Bibi King napisał/a:
I powiesz rodzinom zabitych, że mieliśmy baterie antyrakietowe na wyciągnięcie ręki, ale woleliśmy je oddać na Ukrainę, żeby twoje miękkie serduszko nie musiało się zmagać z obrazkami rozwalonej tamtejszej szkoły?

Ale bredzisz człowieku. Co te patrioty mają z tym wspólnego? Nawet jakbyśmy mieli 222 systemy patriotów, to dla tej śmierci dwóch rolników nic by to nie zmieniło.
A tak samo jak nasi rządzący wypowiadają się i robią różne rzeczy wokół wojny patrząc tylko na interes swój w kolejnych wyborach, tak samo opozycja gada głupoty nakręcając swoich potencjalnych wyborców. I dla obu stwierdzeń alternatywą jest wyścig na zidiocenie i jednych i drugich.
Bibi King - 2022-11-25, 22:02
:
Nie zrozumiałeś, więc w sumie szkoda, że zabierasz głos. Primo, mówiłem o potencjalnych następnych ofiarach. Secundo, widzę, że należysz do tych, którzy spojrzą dalej niż czubek własnego nosa dopiero kiedy któryś z tych "dwóch rolników" będzie z ich rodziny. Czego nie życzę. Tertio, chętnie bym zobaczył Trojana, jak takie właśnie wyjaśnienia składa bliskim ofiar: "Bo wiecie, te Patrioty to i tak was by nie obroniły, co najwyżej obroniłyby instalacje wojskowe, więc lepiej ich w ogóle nie brać, bo są niemieckie". To jest z jednej strony 100% prawdy - a z drugiej dokładnie to, czego wtedy się nie chce usłyszeć.
MrSpellu - 2022-11-25, 22:47
:
Bibi King, załóżmy że przyjmujemy te Patrioty. Chuj obojętnie skąd, bo to nie jest teraz istotne. Mamy je zainstalowane, wpięte do systemu OPL, wszystko działa tak jak należy. Następny incydent, giną kolejni rolnicy. Jak wyjaśnisz rodzinom ich śmierć, NO BO PRZECIEŻ BYŁY SYSTEMY ANTYRAKIETOWE?

Jak już się bawimy w demagogię, to proszę, pojedźmy po bandzie.
MrSpellu - 2022-11-25, 22:59
:
Kurwa, nawet gdybyśmy mieli w pełni skompletowane systemy Narew (OPL krótkiego zasięgu) i Wisła (OPL średniego zasięgu, właśnie na Patriotach), a w skali europejskiej te systemy będą naprawdę konkretne, to dalej ci rolnicy byliby martwi. Można zaklinać rzeczywistość, ale prawda jest taka, że gest Niemców był gestem czysto politycznym i pijarowym. Był to ważny i potrzebny gest, ale PIS postanowił rozegrać go inaczej i zrobił to w najbardziej chujowy możliwy sposób.
Trojan - 2022-11-25, 23:07
:
nie napinaj tak bo ci coś pęknie.

w ogóle nie oglądam tvp (ok. mś coś tam patrzę) ale to tvp sport
Patrioty by nie obroniły bo nawet gdyby instalacja rakietowa stała przy granicy (a nie stalaby) to by zwyczajnie cała procedura + start i dolot po prostu zajęły za dużo czasu żeby uratować Przewodowo.
I tak - instalacje P. na Ukrainie chroniły by także nasze niebo - kto wie, gdyby była taka instalacja na Ukr to by nie spadła rakieta na Polskę.

Secundo - tak, wolałbym żeby trafily na Ukr, choć szansa na to jest minimalna - prędzej widziałbym parasol Polska-Ukraina zach-zach. Np. Lwów pod ochroną. Przy takim parasolu, Patriot wystrzelony gdy ruska rakieta jest nad Ukr, przejąłby Przewod.
Bibi King - 2022-11-25, 23:39
:
MrSpellu napisał/a:
Jak już się bawimy w demagogię, to proszę, pojedźmy po bandzie.

Rozumiem twoje/wasze stanowisko, wiem, że demagoguję, ale podaj mi jeden sensowny argument, dla którego mamy nie przyjąć tych Patriotów. Bo na razie to mi przypomina tę anegdotę o Churchillu, który w czasie wojny dostał budżet do zatwierdzenia. No i widzi w tym budżecie, że środki z "Kultury" przesunięto na "Zbrojenia". I pyta, kto i po co dokonał tego przesunięcia. Słyszy w odpowiedzi, że jest wojna, więc armia, broń, bla, bla, bla. Na to Churchill: "Ale jak nie chcemy mieć kultury, to po co właściwie walczymy"?

Tak samo tutaj: skoro nie bronimy własnych ludzi w czasie wojny, to po chuj wojować? Nie lepiej się poddać?

Cytat:
gest Niemców był gestem czysto politycznym i pijarowym.

Sranie w banię. Dzisiaj każda pomoc się przyda, a "polityczny" to żadna obelga. Będzie teraz trochę ad personam, ale inaczej się nie da. Rozumiem, że z Pszczyny zagrożenie na granicy PL/UKR jest mgliste, a rakiety zdążą. Z Warszawy, gdzie chwilowo pomieszkuję, również, zwłaszcza że stolycy będziemy pewnie bronić bardziej. Ale mam znajomych w Zamościu i powiem ci, że oni jakoś inaczej na to patrzą.

@Trojan,
Cytat:
I tak - instalacje P. na Ukrainie chroniły by także nasze niebo - kto wie, gdyby była taka instalacja na Ukr to by nie spadła rakieta na Polskę.

Jaki zasięg mają te radary, że postawienie rakiet na Ukr Zach ochroni Polskę, ale postawienie ich w Pl Wsch już nie? Przecież chyba nikt nie chce ich stawiać w Kielcach czy Częstochowie, tylko bliżej granicy, nie? Bo jeśli problemem jest strzelanie z PL nad terytorium Ukr (nie powinno być, zawsze możemy twierdzić, że rakieta leciała na nas - zwłaszcza kiedy faktycznie tak będzie), to tym bardziej problemem będzie wystawienie sprzętu NATOwskiego z NATOwską obsługą poza granice Paktu.
wred - 2022-11-26, 00:42
:
Przecież Patrioty mogą jeszcze być relokowane do Polski i najpewniej będą. Pitolicie jakby mogły być już wczoraj, a to w najlepszym czasie będzie kilka miesięcy. Znając pośpiech Niemców z pół roku...
MrSpellu - 2022-11-26, 00:59
:
Bibi King napisał/a:
Rozumiem twoje/wasze stanowisko, wiem, że demagoguję, ale podaj mi jeden sensowny argument, dla którego mamy nie przyjąć tych Patriotów. Bo na razie to mi przypomina tę anegdotę o Churchillu, który w czasie wojny dostał budżet do zatwierdzenia. No i widzi w tym budżecie, że środki z "Kultury" przesunięto na "Zbrojenia". I pyta, kto i po co dokonał tego przesunięcia. Słyszy w odpowiedzi, że jest wojna, więc armia, broń, bla, bla, bla. Na to Churchill: "Ale jak nie chcemy mieć kultury, to po co właściwie walczymy"?


Parę miesięcy temu przytaczałem tą samą anegdotę w innym wątku, także znam.

Bibi King napisał/a:
Tak samo tutaj: skoro nie bronimy własnych ludzi w czasie wojny, to po chuj wojować? Nie lepiej się poddać?


Ponownie: bo to tak nie działa. Przynajmniej w tym konkretnym przypadku.

Bibi King napisał/a:
Sranie w banię. Dzisiaj każda pomoc się przyda, a "polityczny" to żadna obelga. Będzie teraz trochę ad personam, ale inaczej się nie da. Rozumiem, że z Pszczyny zagrożenie na granicy PL/UKR jest mgliste, a rakiety zdążą. Z Warszawy, gdzie chwilowo pomieszkuję, również, zwłaszcza że stolycy będziemy pewnie bronić bardziej. Ale mam znajomych w Zamościu i powiem ci, że oni jakoś inaczej na to patrzą.


Sranie w bambus. Tak jak pisałem wcześniej kilka razy, ten gest nie był zły, a każde wzmocnienie wschodniej flanki jest dobre. Ale patrząc z szerszej perspektywy było to łatanie wizerunku ze strony Niemiec, co, powtórzę się, też nie jest samo w sobie złe. Zwyczajnie w tej sprawie nie mam złudzeń. I teraz robiąć brawurowe założenie, że PIS to nie banda troglodytów przedkładających dobro partyjne nad dobro Polski (czyli świadomie pierdolę kocopoły) można wyobrazić sobie, że celem tej odmowy było pozbawienie Niemców argumentu zbijającego rządania, że w sprawie ukraińskiej mogliby robić więcej.

Co do reszty wypowiedzi, to zaryzykowałbym mieszkanie w Zamościu. Tu mam większą szansę na raka płuc z powodu smogu niż tam na śmierć od iskandera.

wred napisał/a:
Przecież Patrioty mogą jeszcze być relokowane do Polski i najpewniej będą.


Oczywiście że będą. W ramach programu Wisła. I będą obsługiwane przez naszych przeciwlotników.
wred - 2022-11-26, 10:23
:
https://twitter.com/dw_polski/status/1596183639275933696

:))

Spellu ma rację. Niemcy próbowali podnieść sobie tą propozycją notowania. Fatalne w świecie. Do dziś Polska nie otrzymała ani jednego obiecanego czołgu Leopard. Makrela stale powtarza jaką to ona prowadziła genialną politykę wobec ruskich, dodając że Niemcy nie mogą dostarczać czołgów Ukrainie. Patrioty relokowane do Polski nie byłyby w żaden sposób zintegrowane z polskim dowództwem, tak że to bardziej symboliczna ochrona. No i jeszcze Luftwaffe latające nad polskimi miastami...
Romulus - 2022-11-26, 10:32
:
Żaden kraj NATO nie wyśle swoich żołnierzy do Ukrainy. Nawet polska husaria tam nie pojedzie ani nie pofrunie na drzwiach od stodoły.

A niemieckie lotnictwo nad polskimi miastami? TAK! POPROSZĘ!!!
Bibi King - 2022-11-26, 10:35
:
wred napisał/a:
No i jeszcze Luftwaffe latające nad polskimi miastami...

No. Straszne. Brrr... O wiele gorsze niż zabijające Polaków zbłąkane rakiety.
Cytat:
Przecież Patrioty mogą jeszcze być relokowane do Polski i najpewniej będą.

Wiem, wszyscy na to liczą. Pytanie - kiedy? I ile jeszcze Przewodowów nam się trafi do tego czasu?

@Spellu,
Może cytując anegdotę cytowałem ciebie, kto wie? ;) Bo przecież znam ją z netu, skąd by indziej?

Prosiłem o jeden sensowny argument na rzecz nieprzyjęcia tych rakiet. Naprawdę uważasz, że (przyjąwszy założenie, że PiS to patrioci, a nie partyjne skurwysyny) zagranie na nosie Niemcom, żeby nie mogli mówić "Patrzcie, jak zajebiście bronimy Ukrainy", to jest ten sensowny? Małostkowe pogrywanie z Niemcami w chujka w to jest dzisiaj Polska racja stanu? Serio?

Aha, pogadam z chłopakami z Zamościa, może się zamienią. Ale twoje smogowe zmartwienia trochę jakby nie na temat, nie uważasz?
wred - 2022-11-26, 11:14
:
Romulus napisał/a:
Żaden kraj NATO nie wyśle swoich żołnierzy do Ukrainy.
Nie musi. Ukraina używa z powodzeniem całej masy sprzętu zachodniego i natowskiego. Ogarneliby Patrioty z lat 80tych...

Bibi King napisał/a:
O wiele gorsze niż zabijające Polaków zbłąkane rakiety.
no cóż. Moi już nie żyjący dziadkowie nie podzielaliby Twojego zachwytu...

A te 1-2 baterie niemieckie które bedą stacjonować w Polsce to pikuś i pic na wodę. Żadnego kolejnego Przewodowa nie ochronią. Niemcy nie zaryzykują ostrzału który mógłby wlecieć niechcący na tereny Ukrainy i choćby zarysować ruską rakietę. Za chuja tego nie zrobią.

Najlepiej żeby po prostu Ukraina szybko pokonała ruskich. No a kto stoi okoniem?
Tomasz - 2022-11-26, 11:21
:
Bibi King napisał/a:
Pytanie - kiedy? I ile jeszcze Przewodowów nam się trafi do tego czasu?

A ile potem nam się trafi? Bo przed tym żadne patrioty nie chronią. Ale nie chce mi się już dalej ci tłumaczyć. Poczytaj to może zrozumiesz.
Stary Ork - 2022-11-26, 11:23
:
wred napisał/a:

Romulus napisał/a:
Żaden kraj NATO nie wyśle swoich żołnierzy do Ukrainy.
Nie musi. Ukraina używa z powodzeniem całej masy sprzętu zachodniego i natowskiego. Ogarneliby Patrioty z lat 80tych...


Musi, bo na przekazanie takiego sprzętu krajom trzecim zgodę musi wyrazić kongres USA.

EDIT: Poza tym może i system jako taki jest z lat 80-tych, ale np. naprowadzanie już nie, a najnowszych zabawek się nie oddaje ot tak. Zwłaszcza, że w doktrynie NATO (i amerykańskiej) panowanie w powietrzu to jest sprawa kluczowa, i wszelkie najnowsze technologie z tym związanie są mocno strzeżone.

EDIT2: Oprócz tego Patrioty są zwyczajnie w cholerę drogie, cała bateria to około miliarda dolarów, jeden pocisk kosztuje circa 3 miliony. Można za te pieniądze wysłać sporo bardziej przydatnego wsparcia, np. paliwo dla brygady pancernej na kwartał (i samą brygadę pancerną w pakiecie :P ).
Bibi King - 2022-11-26, 11:58
:
wred napisał/a:
Moi już nie żyjący dziadkowie nie podzielaliby Twojego zachwytu...

A nie masz jakichś przodków, którzy zginęli w potopie szwedzkim? Też byliby jak znalazł. Kolejny, który - dopóki sprawa nie dotyczy "jego dziadków" - ma cały kraj i świat głęboko w dupie.
Cytat:
kto stoi okoniem?

Niemce. Niemce złe kurwy własnom piersiom broniom Putina - w tym przypadku poprzez chęć wstawienia Patriotów do Polski i użyczenia swoich samolotów, żeby latały nad polskim niebem.
Stary Ork - 2022-11-26, 12:09
:
Bibi King napisał/a:

wred napisał/a:
Moi już nie żyjący dziadkowie nie podzielaliby Twojego zachwytu...

A nie masz jakichś przodków, którzy zginęli w potopie szwedzkim? Też byliby jak znalazł. Kolejny, który - dopóki sprawa nie dotyczy "jego dziadków" - ma cały kraj i świat głęboko w dupie.


Osobiście mam dupie, co by sobie myśleli moi przodkowie, trupom nie jestem nic winien - poza tym nie są na bieżąco, a nawet jakby byli, to nie mam jak ich zapytać (serio, jak chcą pokierować moim życiem, to niech, kurwa, zadzwonią). Za to potomkom jestem winien w zasadzie wszytko. Argumentum ex Co by sobie moi nieżyjący dziadkowie pomyśleli... to jest poważne kalectwo.
wred - 2022-11-26, 12:20
:
Bibi King napisał/a:
Niemce. Niemce złe kurwy własnom piersiom broniom Putina
No i widzisz, w końcu zaczynasz mądrze gadać...

Stary Ork napisał/a:
Za to potomkom jestem winien w zasadzie wszytko. Argumentum ex Co by sobie moi nieżyjący dziadkowie pomyśleli... to jest poważne kalectwo.
A może wyciąganie wniosków z historii ? Nie tak odległej wszak. No ale można mieć też optymistyczno-lekkoduszne podejście, peace & love, wszyscy jesteśmy europejczykami itp. To w końcu nie Niemcy nas zaatakowali tylko Naziści...

Stary Ork napisał/a:
Musi, bo na przekazanie takiego sprzętu krajom trzecim zgodę musi wyrazić kongres USA.

Cytat:
Ambasador Niemiec:
Nie możemy ich przekazać, bo NATO musiałoby się na to zgodzić

Sekretarz generalny NATO:
Decyzja o przekazaniu konkretnych systemów leży po stronie państw członkowskich


Może oni sami nie wiedzą co mogą a co nie mogą ?
Fidel-F2 - 2022-11-26, 12:33
:
wred, ogarnij się
Stary Ork - 2022-11-26, 12:46
:
wred napisał/a:
Bibi King napisał/a:
Niemce. Niemce złe kurwy własnom piersiom broniom Putina
No i widzisz, w końcu zaczynasz mądrze gadać...


Złe niemce putina bronio, złe niemce, złe niemce, bardzo złe...


wred napisał/a:
Stary Ork napisał/a:
Za to potomkom jestem winien w zasadzie wszytko. Argumentum ex Co by sobie moi nieżyjący dziadkowie pomyśleli... to jest poważne kalectwo.
A może wyciąganie wniosków z historii ? Nie tak odległej wszak. No ale można mieć też optymistyczno-lekkoduszne podejście, peace & love, wszyscy jesteśmy europejczykami itp. To w końcu nie Niemcy nas zaatakowali tylko Naziści...


No tak, w końcu dziś to są te same złe niemce, złe niemce, złe niemce, bardzo złe, co nam w 1944 zrównały Warszawę z ziemią. Mają wdrukowaną w geny nienawiść do Słowian i Drang nach Osten, i co zrobisz, no nic nie zrobisz. W prrrawo-zwrot! Na Berlin naprzóóód - marsz!!

Cytat:
Stary Ork napisał/a:
Musi, bo na przekazanie takiego sprzętu krajom trzecim zgodę musi wyrazić kongres USA.

Cytat:
Ambasador Niemiec:
Nie możemy ich przekazać, bo NATO musiałoby się na to zgodzić

Sekretarz generalny NATO:
Decyzja o przekazaniu konkretnych systemów leży po stronie państw członkowskich


Może oni sami nie wiedzą co mogą a co nie mogą ?


Argument z kosztem stoi nadal.
Bibi King - 2022-11-26, 13:04
:
wred napisał/a:
To w końcu nie Niemcy nas zaatakowali tylko Naziści...

I Szwedzi. 1655 pamiętamy!
Stary Ork - 2022-11-26, 13:06
:
A najazd Brzetysława jak był niepomszczony, tak jest niepomszczony --_- .
Fidel-F2 - 2022-11-26, 13:11
:
No jeszcze Mongołom wypadałoby napierdolić. O Słowakach za II wś nie wspominając. No i Wołyń kurwa!, przyłączmy się do Putina. A gdzieś w Austrii pono krzyżaki jeszcze się ukrywajom.
Stary Ork - 2022-11-26, 13:13
:
Ja bym na wszelki wypadek wpierdolił wszystkim.
wred - 2022-11-26, 13:15
:
Jacy Niemcy są dobrzy i sympatyczni widzi ten kto z nimi robi interesy...
Bibi King - 2022-11-26, 13:28
:
wred napisał/a:
Jacy Niemcy są dobrzy i sympatyczni widzi ten kto z nimi robi interesy...

Nie to co Polacy, z którymi interesy to czysta przyjemność, tak? Mocny argument. Poza tym - jakże to tak z nazistami robić interesy? Nie godzi się.
Cytat:
gdzieś w Austrii pono krzyżaki jeszcze się ukrywajom.

Taaa, w Austrii... U mnie na działce za okiennicą się jeden chowa(ł).
Fidel-F2 - 2022-11-26, 13:42
:
Psychologia twierdzi, że żeby utrzymać poziom stresu na odpowiednim poziomie należy przytulić osiem osób. Albo przypierdolic jednej. Faktów nie oszukasz.
MrSpellu - 2022-11-26, 14:27
:
Bibi King, takiego argumentu nie ma. I gdy przeczytasz uważnie to co napisałem, to zauważysz że uważam decyzję pisowców za głupią. Ja tylko stawiam diagnozę, a raczej wskazuję motyw tego ruchu. A motywem jest dobro partyjne.
wred - 2022-11-26, 15:01
:
A jak pisze Interia cytując niemiecką prasę:

https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-niemieckie-media-minister-zaproponowala-polsce-patrioty-bez-,nId,6435910

Cytat:
Nie kończy się zamieszanie wokół systemów Patriot. Jak napisano w niemieckiej gazecie "Welt am Sonntag", minister obrony Christine Lambrecht strzela jedną bramkę samobójczą po drugiej. Obecnie urząd kanclerski w coraz większym stopniu angażuje się w bieżącą działalność resortu wojskowego. Zaproponowane Polsce systemy obrony powietrznej Patriot miały nie być skonsultowane z wojskowymi.


to nie ma co strzępić ryja o tym jacy to bracia germanie są fajni :P albo niefajni :P
MrSpellu - 2022-11-26, 20:20
:
Jeżeli to prawda, to jest w sumie tak jak pisałem.

1) Wytwór politycznych pijarowców
2) Dodatkowo wychodzi na to, że kompletnie bez pokrycia //spell
Trojan - 2022-11-26, 20:50
:
imo odpowiedź PiSu celna

jeśli wiedzieli że to deklaracja bez pokrycia - odpowiedzieli tym samym
imo wypadli lepiej
"mieczy ci u nas dostatek, przekażcie je tam gdzie są potrzebne"

też uważam że Patrioty trafią na "granicę" po to żeby nst. razem nie było opcji na to że ruska rakieta spadła na terytorium NATO
Romulus - 2022-11-27, 11:25
:
wred napisał/a:
A jak pisze Interia cytując niemiecką prasę:

https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-niemieckie-media-minister-zaproponowala-polsce-patrioty-bez-,nId,6435910

Cytat:
Nie kończy się zamieszanie wokół systemów Patriot. Jak napisano w niemieckiej gazecie "Welt am Sonntag", minister obrony Christine Lambrecht strzela jedną bramkę samobójczą po drugiej. Obecnie urząd kanclerski w coraz większym stopniu angażuje się w bieżącą działalność resortu wojskowego. Zaproponowane Polsce systemy obrony powietrznej Patriot miały nie być skonsultowane z wojskowymi.


to nie ma co strzępić ryja o tym jacy to bracia germanie są fajni :P albo niefajni :P

Dla mnie akurat są fajni, fajniejsi niż bracia Ukraińcy, ale łotewa...

No dobra, mamy zagranie pijarowe Niemców, żeby sobie poprawili notowania. Fchuj głupie to, ale niech będzie.

Co powinna zrobić polska władza, królowie przechujstwa i przedmurza chrześcijaństwa. Wiedząc, że to zagranie pijarowe i mając narąbane w katolickich łbach przeciwko Niemcom gramy tak: dobra, bracia Germanie, bierzemy to! Następnego dnia polski premier dzwoni do kanclerza, słuchaj ziomek, bierzemy, kiedy przekazujecie? Następnie nagłaśniamy to. Następnie nie odpuszczamy tematu i uderzamy do Niemców codziennie, dawajcie Patrioty.

Niemce zrobiły to dla pijaru tak? No to mają teraz problem, bo sytuacja została nagłośniona, Polaki co chwila dzwonią i pytają co chcemy z Avonu, a my przecież nie chcemy tylko tak gadaliśmy żeby nas lubili. A oni tu piszą żeby harmonogram przedstawić i dzień w dzień nakurwiają, kiedy w końcu będą u nich Patrioty.

W ten sposób pijarowa niemiecka gra zostaje obnażona. Bo albo Niemcy się skompromitują i powiedzą, wicie rozumicie, żartowaliśmy. A wtedy kompromitacja na całą Europę co najmniej. A u nas święto ma Kaczyński: mówiłem, że te Niemce złe? Mówiłem. A wy tych Tusków niemieckich słuchacie. Opozycja by nawet nie drgnęła, bo musiałaby potwierdzać wizyjność Kaczyńskiego.

Drugi scenariusz, Niemce nie majo wyjścia i dajo. I wtedy święto: bo ograliśmy Niemców, a do tego "Kaczyński załatwił Polszcze Patryjoty". Sprawczość.

A tymczasem Polaki cebulaki: nie chcemy waszych Patryjotów germańce! Dajcie je Ukraińcom.

I to ja, taki chłopek roztropek, żaden tam wielki pijarowiec, zwykły Jakiś Koleś z Internetu rozegrałbym to lepiej od katotalibów.

Wred, nie wiem w ogóle o co ci chodzi z tym, że Niemcy nie dadzą Patriotów Ukraińcom. Przecież to oczywiste, że nie dadzą i nawet nie proponowali, więc nie wiem, czemu się do nichj o to przypierzasz.
Bibi King - 2022-11-27, 12:36
:
Trojan napisał/a:
imo odpowiedź PiSu celna

Raczej zwyczajnie głupia. W obecnej sytuacji odrzucanie jakiegokolwiek wzmocnienia naszej obrony jest głupotą. A zrobienie tego w imię partyjnych interesów jest kurestwem.

Ale spoko, przecież Tusk jest niemieckim agentem, więc na pewno z PO u steru byłoby gorzej.
goldsun - 2022-11-27, 13:06
:
@Romulus
plus pisiont

Serio ta PISowska narracja tak niektórym wlazła już do głów?
MrSpellu - 2022-11-27, 13:59
:
To co napisał Romulus, to z grubsza jest to, co powinno było być zrobione.
Trojan - 2022-11-27, 14:07
:
fakt, były szachmat

z drugiej strony - łatwiej byłoby to rozmydlić.
Przysłali elementy ale bez,
albo byłaby spychologia, że owszem dadzą ale my nie jesteśmy przygotowani
nie w grudniu -'22 a '23
itd itp
Bibi King - 2022-11-27, 14:30
:
Czytasz Niemcom w myślach? Cenna umiejętność.
Trojan - 2022-11-27, 14:36
:
wyprowadzam wnioski z doczasowych działań
goldsun - 2022-11-27, 15:01
:
Trojan napisał/a:
fakt, były szachmat

z drugiej strony - łatwiej byłoby to rozmydlić.
Przysłali elementy ale bez,
albo byłaby spychologia, że owszem dadzą ale my nie jesteśmy przygotowani
nie w grudniu -'22 a '23
itd itp

Trojan, ja wiem, że to trudne, ale weź czasami włącz chociaż trochę myślenia.
Piszesz, że wtedy byłaby spychologia? A teraz to nie ma? I to teraz jest spychologia banalna do argumentowania - Patrioty są NATO, a NATO nie angażuje się bezpośrednio w tę wojnę, nie wysyła swoich oddziałów na Ukrainę. Koniec tematu. Przecież ta odpowiedź była oczywista do przewidzenia.
Ja się dziwię, że wypłynęło to jakieś nieporozumienie w niemieckim rządzie, skoro polski rząd już udowodnił, ze podejmuje decyzje beznadziejnie głupie. Tak patrząc na to z boku - przecież Niemcy mogli to już wygrać piarowo, po tej odpowiedzi. "My chcieliśmy, ale jak głupie Polaki nie chcą to co my możemy ..."
Trojan - 2022-11-27, 17:39
:
wszystkie (nie)rządy daję dupy w tej sprawie.
Jestem zdania że pisowski mniej niż espedowski




ciekawą nitkę czytałem - że Chiny zablokowały część dostaw (min migów) w zamian za to że narzucą jarzmo na atomówki, i Biden poszedł na ten dil.
MrSpellu - 2022-11-27, 21:04
:

m_m - 2022-12-02, 20:42
:
Prezydent Andrzej Duda podpisał reformę Kodeksu karnego wprowadzającą m.in. bezwzględne dożywocie oraz konfiskatę aut pijanych kierowców - przekazała Kancelaria Prezydenta. O zawetowanie nowelizacji apelowało do prezydenta 173 karnistów z największych uczelni wyższych w kraju.


Po prostu cudownie.
Trojan - 2022-12-02, 21:19
:
konkwista spoko
dożywocie... :)
Tomasz - 2022-12-02, 21:38
:
dożywocie dostaną ci którzy skonfiskują auta?
Romulus - 2022-12-02, 22:35
:
Polska państwem, w którym obywatel to poddany a państwo twoim wrogiem. :mrgreen:
Trojan - 2022-12-03, 03:37
:
konkwista obowiązuje w państwach zachodnich - tak , tak wiem. 300 lat prawa za nimi stoi. I tam mogą zabierać.
Dożywocie - grubo :)
Bibi King - 2022-12-03, 11:06
:
W jednych "państwach zachodnich" konfiskata obowiązuje, w innych nie obowiązuje, bez przesady... Zobaczymy, czy - i jak - zadziała to u nas. Mam opory, ale też świadomość, że w tym konkretnym wypadku niewinni naprawdę nie muszą się bać. Prawda, że nie muszą? :badgrin:
fdv - 2022-12-03, 12:02
:
Pisowi został rok czasu, nic co teraz przepchną kolanem się nie utrzyma w przyszłej kadencji.
m_m - 2022-12-03, 12:18
:
40 procent obywateli to ( nie chcę używać zbyt mocnych słów, ale sami sobie dopowiedzcie) głosujący z PiSem, więc nie byłbym tego taki pewien.
fdv - 2022-12-03, 12:28
:
Ja nie mówię że PiS nie ma zwolenników, ale przy takiej inflacji i obniżeniu poziomu życia to i taki co mu się antyniemiecka propaganda podoba dwa razy się zastanowi jak na te pierdoły zagłosuje. Może nie zagłosuje na opozycję (bo jednak Donek to fur Deutschalnd ;) ) ale wystarczy że nie pójdzie na wybory. Jak się powodzi to mogą dojść do władzy różni macherzy którzy wmawiają ruinę, jak już ta ruinę zaprowadzą to jednak trzeba głosować na rozsądnych ludzi.
Bibi King - 2022-12-03, 12:53
:
fdv napisał/a:
Pisowi został rok czasu, nic co teraz przepchną kolanem się nie utrzyma w przyszłej kadencji.

To zalezy jak bardzo Długopis będzie stawał okoniem. Pamiętaj, że on akurat będzie siedział w pałacu do drugiej połowy 2025. A potem zostanie mało czasu, nawet jak uda się go sensownie podmienić.

Na większość sejmową pozwalającą odrzucać weto Długopisa nie liczę.
fdv - 2022-12-03, 19:14
:
Długopis będzie tak działał jak mu PR specialist podpowie nie można spodziewać się tam jakiejkolwiek niezależnej myśli/decyzji.

A co do konfiskaty aut pijanych to jestem pewny że jak pójdą na aukcję gdzie kupującymi będą tylko znajomi królika (np jakiegoś sędziego) to nawet za prezydentury długopisa się ustawa nie utrzyma. Z resztą taka ustawa ingerująca w własność wydaje mi się takim bagnem z własnością/współwłasnością/leasingiem/kredytem że nie ma opcji żeby się utrzymała. Dziś zabiorą auto za 0.5 promila jutro temu kto wydmucha 0,1 bo zjadł cukierka bądź wypił syrop od kaszlu - osobiście jestem przeciwny stwarzaniu precedensów pomimo tego że nasze prawo nimi nie stoi.
Romulus - 2022-12-04, 08:43
:
fdv napisał/a:


A co do konfiskaty aut pijanych to jestem pewny że jak pójdą na aukcję gdzie kupującymi będą tylko znajomi królika (np jakiegoś sędziego) to nawet za prezydentury długopisa się ustawa nie utrzyma.

Hihihi, krejzolu jeden. :badgrin: Przecież dziś wyborcom nie przeszkadza burdel i drastyczne obniżenie standardów uczciwości przez ludzi Matki Partii w sądownictwie. Dlaczego coś takiego miałoby im przeszkadzać?
KS - 2022-12-04, 10:47
:
Wyborcy Pis są ślepi i głusi na przekręty swoich. Do sporej części z nich takie informacje w ogóle nie docierają, bo ograniczają się jedynie do TVP, a dla pozostałych Partia ma jedno niezmienne i skuteczne wyjaśnienie: to wszystko kłamstwa opozycji i zagranicznych agentur w mediach. I to działa.
Tomasz - 2022-12-04, 12:07
:
Romulus napisał/a:
fdv napisał/a:


A co do konfiskaty aut pijanych to jestem pewny że jak pójdą na aukcję gdzie kupującymi będą tylko znajomi królika (np jakiegoś sędziego) to nawet za prezydentury długopisa się ustawa nie utrzyma.

Hihihi, krejzolu jeden. :badgrin: Przecież dziś wyborcom nie przeszkadza burdel i drastyczne obniżenie standardów uczciwości przez ludzi Matki Partii w sądownictwie. Dlaczego coś takiego miałoby im przeszkadzać?


Mało tego, patrząc na wzrost cen używanych aut, fakt że ta ustawa teraz przeszła jest dodatkowo interesujący.
MrSpellu - 2022-12-05, 12:53
:
Kolejne okruchy informacji odnośnie germańskich OPL:

https://wiadomosci.wp.pl/podly-faul-niemiecka-minister-wygadala-sie-ws-patriotow-6841069347047968a

Ja to widzę tak, że nasz MON potrzebował czasu, by urobić Nowogrodzką co do tego pomysłu. Zebrać twarde dane, stworzyć realny rozkład jazdy, przedstawić korzyści i zasugerować rozwiązania, które pozwalałyby zjeść ciastko (mamy patrioty) i mieć ciastko (ale niemce wciąż są złe). Chciałbym wierzyć w jakiś głębszy, militarno-polityczny sens tej prośby, ale jakoś kurwa mam przeczucie, że się nie mylę.

Tak się jednak złożyło, że Lambrecht desperacko potrzebowała nawet okruchów dobrego publicity i potraktowała nasz MON, delikatnie mówiąc, bezrefleksyjnie.

Czy tym samym reakcja polskiego rządu była dobra? Nie, ale te informacje pokazują trochę szerszy obraz.
Romulus - 2022-12-05, 16:02
:
Może się wkurzyli Niemcy za te jeremiady głupiego polactwa na nich. Aczkolwiek to są chyba zbyt zimnokrwiści gracze, nie to co husaria. Zwłaszcza że Polska po cichu dogaduje deal z Niemcami:
https://wyborcza.biz/biznes/7,179190,29212169,naftowy-pakt-polski-z-niemcami-minister-moskwa-wytargowala.html?disableRedirects=true
Ciekawe, czy i to każe im Bełkoczący Dziadunio zablokować.
m_m - 2022-12-05, 16:31
:
Pisałem że tak będzie? Pisałem! Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić ich postępowanie.

https://antyweb.pl/ministerstwo-cyfryzacji-jacek-kurski
m_m - 2022-12-07, 11:55
:
Odszczekuję, Kurski załapał się na lepiej płatną synekurę.
https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-jacek-kurski-ma-nowa-prace-z-tvp-do-banku-swiatowego,nId,6458186
utrivv - 2022-12-07, 12:56
:
m_m napisał/a:
Odszczekuję, Kurski załapał się na lepiej płatną synekurę.
https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-jacek-kurski-ma-nowa-prace-z-tvp-do-banku-swiatowego,nId,6458186
Ma to pewien głęboki sens

m_m - 2022-12-07, 13:20
:
Opłaciło się kilkuletnie robienie za kaczorowego Goebelsa.
Z tej posady w Banku Światowym już nikt go nie wyjebie. Do końca swojego szczurzego życia jest ustawiony.
Aż mną trzęsie z wściekłości.
MrSpellu - 2022-12-07, 13:35
:
m_m napisał/a:
Z tej posady w Banku Światowym już nikt go nie wyjebie. Do końca swojego szczurzego życia jest ustawiony.


Tak po prawdzie to on tam chyba jedzie z ramienia NBP, czyli nikt go nie ruszy za kadencji Glapińskiego.
Romulus - 2022-12-07, 16:13
:
Sam się ruszy. :mrgreen:

A czytałem, nie sprawdzałem jednak, że Husaria jednak chce przytulić Patrioty od Niemców. Coś mi się wydaje, że polskie poćpiegi dostały opierdol od Amerykanów i podkuliły ogony.
fdv - 2022-12-07, 16:21
:
No podobno dokładnie tak było, były pomruki z Waszyngtonu i teraz tylko dumają jak to sprzedać swoim.
Romulus - 2022-12-07, 16:24
:
Czytałem z tydzień temu, że pewnie Waszyngton da im klapsa i się skończy rumakowanie. Zatem chyba dał. :)
MrSpellu - 2022-12-07, 21:33
:
Wczoraj gdzieś mi migneło, że niby Olaf powiedział, że patrioty ciągle są na stole, a Błaszczak na to, że no dobra //spell

EDIT:

O, przedwczoraj:

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/patrioty-z-niemiec-jednak-maja-trafic-do-polski/gke7t9v
Bibi King - 2022-12-07, 22:05
:
m_m napisał/a:
Z tej posady w Banku Światowym już nikt go nie wyjebie. Do końca swojego szczurzego życia jest ustawiony.

Ustawiony jest, ale immunitetu chyba nie ma? Może coś się na chuja znajdzie...
m_m - 2022-12-07, 22:19
:
Też mam marzenia: wygrać kilka milionów w totka, spotkać 40 letnią Monicę Bellucci, napluć na grob putina, wypić piwo z Sapkowskim, żyć w zdrowiu ze 200 lat ale Twoje przebiło je wszystkie //mur
fdv - 2022-12-08, 11:16
:
MrSpellu napisał/a:
Wczoraj gdzieś mi migneło, że niby Olaf powiedział, że patrioty ciągle są na stole, a Błaszczak na to, że no dobra //spell

EDIT:

O, przedwczoraj:

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/patrioty-z-niemiec-jednak-maja-trafic-do-polski/gke7t9v



Czuję że to będzie kolejną odsłoną tej sagi
Cytat:
Przystępujemy więc do roboczych ustaleń w sprawie umieszczenia wyrzutni w Polsce i wpięcia ich w nasz system dowodzenia


W sumie to nie wiem jak taka OPL na wypożyczeniu działa, ale jestem pewny że ta bateria US działa niezależnie od polskiego systemu i nasze dowództwo będzie najwyżej informowane po fakcie w razie czego.
Romulus - 2022-12-08, 13:32
:
Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, to nie zdziwiłbym się.

Jak się okazuje, rosyjski szpieg pracował w warszawskim USC. Miał dostęp do bazy Pesel i danych wrażliwych. PiS i okolice chciały pojeździć na tym temacie po opozycji i Trzaskowskim. Ale im się plan popsuł, ponieważ okazało się, że ten szpieg był wcześniej ekspertem Macierewicza przy likwidacji WSI i miał dostęp do danych polskiego kontrwywiadu: https://tvn24.pl/polska/rosyjski-szpieg-przy-likwidacji-wsi-komentarze-politykow-i-ekspertow-po-reportazu-historia-agenta-w-czarno-na-bialym-6416222

Także ten, nie zdziwię się, jeśli Amerykanie nie pozwolą PiS bawić się ich zabawkami. W zasadzie myślę, że tolerują nas, bo muszą. :)
Trojan - 2022-12-08, 19:25
:
mówiłem że w końcu trafią do Polski.
Asuryan - 2022-12-13, 11:58
:
m_m napisał/a:
40 procent obywateli to

Chyba jednak sporo mniej, bo liczysz tylko tych co zagłosowali jako obywateli :P
m_m - 2022-12-13, 12:04
:
Wyjdź ze środowiska wykształciuchów, przejdź się na jakiś zakład pracy, pojedź do mniejszego miasteczka lub wsi a wtedy zobaczysz te 40 procent.
fdv - 2022-12-13, 14:55
:
m_m napisał/a:
Wyjdź ze środowiska wykształciuchów, przejdź się na jakiś zakład pracy, pojedź do mniejszego miasteczka lub wsi a wtedy zobaczysz te 40 procent.


Ja ostatnio od rolnika usłyszałem że inflacja jest wszędzie wysoka, a to że firmy upadają to naturalna kolej rzeczy, zawsze bankrutowały i przecież nie będzie tak że się wszystkie piekarnie zamkną więc on się nie martwi. Już miałem na końcu języka jakąś ripostę że zawsze to na wsi było biednie i chyba by nie chciał żeby ktoś takich argumentów używał w stosunku do niego, ale zmełłem w ustach bo w sumie co to da.
Trojan - 2022-12-15, 20:35
:

Romulus - 2022-12-16, 18:10
:
Polska pisowska: komendant główny policji staje się ucieleśnieniem wszystkich dowcipów o niezbyt lotnych policjantach.

Śmieją się z niego już za granicami Polski.

Jak nic, awans go czeka.
Trojan - 2022-12-16, 18:49
:
kurwa, dostał granatnik z Ukrainy i myślał że nienaładowany ...

:)
m_m - 2022-12-16, 19:07
:
Jeszcze kilka lat temu śmiałbym się z tego do rozpuku, wyobraźnia działa i podsuwa różne scenariusze, np. Co? Ja nie nie wiem jak się obsługuje granatnik? Potrzymaj mi kieliszek.....
Teraz to wydaje mi się tylko żałosne.
utrivv - 2022-12-16, 21:57
:
Dla mnie niesamowite jest że można z zagranicy przewieść naładowany granatnik i nikt nie zareaguje, pewnie jestem naiwny ale przecież nawet cyngle mafii jak lataja za granicę broń kombinują na miejscu więc to chyba w cywilizowanym kraju byłby problem, tylko u nas nie :roll:
KS - 2022-12-16, 22:01
:
Ani bagaże dyplomatów ani przesyłki dyplomatyczne nie podlegają kontroli. Granatnik jako prezent mógł wjechać w samochodzie oficjalnej delegacji ukraińskiej.
Trojan - 2022-12-16, 23:38
:
to jest tak głupie że aż śmieszne.
to musiała być scena jak z Nagiej Broni czy HotShots.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Jaros%C5%82aw_Szymczyk

to nie jest PiSowski aparatczyk który przed 2015 był komendantem w Psiej Wólce.
Z drugiej strony - to szef policji kraju którego prezydent (wraz z dużą ilości urz.wysok.szczebla) zginął w katastrofie samolotowej podyktowanej potrzebą kampanii politycznej jakiegoś szeregowa posła, która to miała miejsce 2 lata po tym jak w katastrofie lotniczej zginęła wierchuszka polskich skrzydeł.

ps. dobrze że nikt nie zginął...
Romulus - 2022-12-17, 11:59
:
KS napisał/a:
Ani bagaże dyplomatów ani przesyłki dyplomatyczne nie podlegają kontroli. Granatnik jako prezent mógł wjechać w samochodzie oficjalnej delegacji ukraińskiej.

Okazuje się, że on ten granatnik przywiózł z Ukrainy. Co więcej, jako broń, nawet otrzymana jako prezent i nawet należąca do dyplomaty musi być zgłoszona w polskim konsulacie i wystawione na nią kwity. Nie sprawdzałem w przepisach, czytałem w mediach. :) Zatem może wyjść na to, że komendant Lassard przemycił do Polski broń. Czyli popełnił przestępstwo. Ale że to wierny funkcjonariusz policji politycznej, to ma status pokrzywdzonego. :-P
goldsun - 2022-12-17, 12:10
:
Romulus napisał/a:
KS napisał/a:
Ani bagaże dyplomatów ani przesyłki dyplomatyczne nie podlegają kontroli. Granatnik jako prezent mógł wjechać w samochodzie oficjalnej delegacji ukraińskiej.

Okazuje się, że on ten granatnik przywiózł z Ukrainy. Co więcej, jako broń, nawet otrzymana jako prezent i nawet należąca do dyplomaty musi być zgłoszona w polskim konsulacie i wystawione na nią kwity. Nie sprawdzałem w przepisach, czytałem w mediach. :) Zatem może wyjść na to, że komendant Lassard przemycił do Polski broń. Czyli popełnił przestępstwo. Ale że to wierny funkcjonariusz policji politycznej, to ma status pokrzywdzonego. :-P

Czy to nie jest aby casus tyle co dyskutowanej sytuacji, że facet przez lata kolekcjonował broń pod kątem historycznym, tylko brakowało mu kwitów? Tylko tamten nie stworzył żadnego zagrożenia, miał tę swoją broń zabezpieczoną, a komendant rozjebał komendę główną policji?
Gdyby te sprawy porównać, to
- tamten został uznany winnym, ale znikoma szkodliwość społeczna
- komendant w takim razie jest winny jak chuj i powinien iść do pierdla, bez zawiasów
Bo to się aż prosi o porównanie tych spraw.
Romulus - 2022-12-17, 12:49
:
Tak wstępnie to możesz mieć rację. Po otrzymaniu tego prezentu komendant Lassard powinien go zalegalizować u polskiego konsula - art. 37 ustawy o broni i amunicji. Nikt nie jest z tego obowiązku zwolniony. A gdyby ta broń została mu wręczona na terytorium RP to tylko z dokumentem legalizującym, ewentualnie komendant powinien ją zgłosić do legalizacji. Jeśli tego nie zrobił - to zarzut nielegalnego posiadania broni aż się prosi o postawienie. :)
fdv - 2022-12-17, 13:15
:
Głupie pytanie, taki KGP nie dałby rady ogarnąć legalizacji ze wsteczną datą? Są do tego jakieś bazy danych z backupami tak żeby nie można było za łatwo tego wprowadzić? Ale w sumie po co to roztrząsać przecież prokuratura i tak się tego nie podejmie.
Trojan - 2022-12-17, 13:31
:
faktycznie - zderzając historię komendianta z kolekcjonerem to z urzędnika p. nie pozostały nawet czarne lakierki...
KS - 2022-12-17, 13:56
:
Romulus napisał/a:
Ale że to wierny funkcjonariusz policji politycznej, to ma status pokrzywdzonego. :-P

A kto go napastował? Granatnik? Chyba trudno będzie postawić go przed sądem. Choć ten kraj widział już nie takie cuda.
Trojan - 2022-12-17, 17:55
:

goldsun - 2022-12-17, 18:11
:
fdv napisał/a:
Głupie pytanie, taki KGP nie dałby rady ogarnąć legalizacji ze wsteczną datą? Są do tego jakieś bazy danych z backupami tak żeby nie można było za łatwo tego wprowadzić? Ale w sumie po co to roztrząsać przecież prokuratura i tak się tego nie podejmie.

Tak na marginesie - w medycynie, w bazach danych wymagane są tzw. "tabele cieni", czyli historia zmian na każdym rekordzie. W teorii, jak ktoś ma dostęp to w tych cieniach też można pogrzebać, ale trochę by się trzeba postarać, żeby "dopisać" coś, bo jakaś ciągłość operacji chociażby musi być zachowana.
Do tego, w medycynie aplikacje wysyłają dane do różnych innych baz (P1 na początek, chociaż to nie jedyna), a tam to już musiałby grzebać ktoś inny.
Dodatkowo prokuratura jak potrzeba, to prosi o zabezpieczanie backupu bazy, nie tylko samej bazy a w backupie to już taki końmendant nie grzebnie.
Nie wiem jak są zabezpieczane takie bazy pozwoleń na broń, ale dałoby się tak, żeby "grzebnięcie wstecz" nie było takie proste, lub byłoby w miarę łatwo wykrywalne.
wred - 2022-12-17, 18:59
:
Kretyn tłumaczy się, że to miały być "wystrzelone granatniki" - bo są 2 sztuki, no i są zasadniczo "jednorazowe" - czyli de facto coś jak łuski tylko większe - na to (chyba ?) nie trza zezwoleń. Ale jakim trzeba być deklem, żeby to odpalić nie sprawdziwszy czy nie załadowany...

Ale pewnie sprawę zamiotą pod dywan zwalając albo na Ukraińców albo na ruski spisek.
Bibi King - 2022-12-17, 19:12
:
Ja tam obstawiam, że zwalą na Tuska i "przemysł nienawiści". Tak jak to robi Karczewski. Oczywiście nieudolnie.
Fidel-F2 - 2022-12-17, 19:20
:
Mogło być gorzej, mógł dostać czołg.
wred - 2022-12-17, 19:33
:
Bibi King napisał/a:
Ja tam obstawiam, że zwalą na Tuska i "przemysł nienawiści". Tak jak to robi Karczewski. Oczywiście nieudolnie.
Albo biedna Janda na którą polują pały z krzaków z alkomatem ?
goldsun - 2022-12-20, 06:50
:
Chodzi mi po głowie pytanie i to całkiem na poważnie.
Końmendant twierdzi, że "przestawiał" ten granatnik, czyli należy założyć, że musiałby trzymać go w rękach, tak?
Granatnik wybucha/wystrzeliwuje i rozwala sufit, oraz przebija się przez podłogę. Czyli siła wybuchu/wystrzału musiała być raczej duża, tak?
Końmendant ma jakieś lekkie obrażenia ... ucha ... ?
Siła wybuchu/wystrzału rozwala sufit i podłogę, facet trzymał to w rękach i ma tylko lekkie obrażenia?
Mam wrażenie, że "coś tu się nie klei" ...

Abstrahuję całkowicie od innych rzeczy, które nie zgadzają się z rzeczywistością:
- granatnik miał być pusty
- granatnik ma zabezpieczenie, które trzeba wyłączyć, żeby wystrzelić
- granatniki są testowane na rzucanie nimi, żeby przypadkowo nie wystrzeliły, więc nie powinny wystrzelić od "przestawiania" - przecież gdyby zareagował na przestawianie, to zareagowałby na sam transport.

Zastanawia mnie coraz bardziej: co tu jeszcze jest nałgane ...
utrivv - 2022-12-20, 07:04
:
Granatnik nie miał czasu się uzbroić, to nie był wybuch głowicy bojowej tylko strzał ze ślepaka, gdyby głowica wybuchła zostały by z niego strzępy
goldsun - 2022-12-20, 07:12
:
utrivv napisał/a:
Granatnik nie miał czasu się uzbroić, to nie był wybuch głowicy bojowej tylko strzał ze ślepaka, gdyby głowica wybuchła zostały by z niego strzępy

Wiem, że sam granat nie zdążył się uzbroić.
Ale rozwalił podłogę (podobno nawet się przebił przez strop) ... na której w tym momencie i miejscu, musiał stać komendant, skoro trzymał granatnik w rękach ...
Powinno mu nogi upier... albo przynajmniej pokiereszować. Przecież on nie ma 3metrowych rąk ...
Stary Ork - 2022-12-20, 07:24
:
Ładunki kumulacyjne typowe dla takich broni koncentrują energię wybuchu w stożek przed głowicą, więc to całkiem możliwe, strefa za pociskiem jest względnie bezpieczna.
Poza tym pocisk uzbraja się dopiero po pewnym czasie od wystrzelenia, więc jest prawdopodobne, że dostał tylko podmuchem samego wystrzału, ewentualnie go ciut osmaliło i dzwoni mu w uszach. Typowy granatnik ppanc/wyrzutnia pocisków działa w ten sposób, że najpierw mały ładunek miotający wyrzuca pocisk z rury, dopiero w sporej odległości od strzelca uruchamia się właściwy silnik rakietowy (żeby operator nie musiał chodzić w azbestowym kapturze) i mniej więcej na tym etapie uzbraja się zapalnik, w uproszczeniu mówiąc. A większość współczesnych materiałów wybuchowych jest na tyle stabilna, że potrzebuje uzbrojonego zapalnika żeby było BUM, samo pieprznięcie w ścianę nie wywołuje detonacji (fun fact: kostka C4 potraktowana zapalniczką pali się dość spokojnie i nie wybucha). Tak naprawdę cholera wie, co tam zaszło i jak to wyglądało, trzeba by znać położenie tej ofiary losu względem miejsca w które uderzył pocisk i parę innych parametrów, sam zdawkowy opis to za mało.

EDIT: O, nindże jedne.

goldsun napisał/a:
Powinno mu nogi upier... albo przynajmniej pokiereszować. Przecież on nie ma 3metrowych rąk ...


Trzymetrowych rąk nie musiał miec, ale wystarczyło że nie strzelił sobie prosto pod nogi, i już możemy podstawiać dane do wzoru o spadku energii wraz z kwadratem odległości //mysli
utrivv - 2022-12-20, 07:39
:
goldsun napisał/a:
rozwalił podłogę (podobno nawet się przebił przez strop) ... na której w tym momencie i miejscu, musiał stać komendant, skoro trzymał granatnik w rękach ...
Powinno mu nogi upier... albo przynajmniej pokiereszować. Przecież on nie ma 3metrowych rąk ...
Bardziej na zasadzie wstrzeliwania haka niż wybuchu, jedyne obrażenia związane są z hałasem
goldsun - 2022-12-20, 07:58
:
utrivv napisał/a:
goldsun napisał/a:
rozwalił podłogę (podobno nawet się przebił przez strop) ... na której w tym momencie i miejscu, musiał stać komendant, skoro trzymał granatnik w rękach ...
Powinno mu nogi upier... albo przynajmniej pokiereszować. Przecież on nie ma 3metrowych rąk ...
Bardziej na zasadzie wstrzeliwania haka niż wybuchu, jedyne obrażenia związane są z hałasem

Jeśli rozwalił podłogę i sufit, to nie tylko hałas może powodować obrażenia.
Ale niech będzie.

Za to przed chwilą usłyszałem, że tenże końmendant
- powiedział, ze to była eksplozja a nie wystrzał
- na co redaktorka z TVP (SIC!, czyli nawet redaktorki z TVP potrafią myśleć i widzą, że to jest bzdura) powiedziała, że eksplozja jednak trochę inaczej działa i powinien być inny efekt
- komendant dalej uparcie, że to była eksplozja
...
;-)

Ale dalej też było śmiesznie:
- on to dostał z zapewnieniem, że to ma wartość złomu, więc nie musiał tego nigdzie zgłaszać
- dostał zapewnienie, że to jest rozbrojone, więc nie widział potrzeby sprawdzania/zabezpieczania (na serio, ten facet od przepadniętej kolekcji broni historycznej, powinien wypowiedzi tego komendanta używać podczas rozprawy jako argumentów, w końcu to mówi komendant główny policji)
...
;-D

... niech ktoś mu da odbezpieczony granat i zapewni, że nie ma się czego obawiać - pewnie też uwierzy ...
m_m - 2022-12-20, 10:28
:
To i tak był ruski zamach.
Stary Ork - 2022-12-20, 10:30
:
Tuski.
m_m - 2022-12-20, 10:35
:
Tuskoruski //mysli
wred - 2022-12-20, 10:36
:
Nie pozostało mu pajacowi nic innego jak brnąć w teorię głośnika z niespodzianką... Zobaczymy jakie będzie oficjalne stanowisko Ukrainy...
Tomasz - 2022-12-20, 12:42
:
I tak dobrze, że se nie wycelował przez okno i nie przywalił przypadkiem w tłumek ludzi na ulicy.

Cytat:
To i tak był ruski zamach.

A granatnik produkcji niemieckiej. I wszystko jasne.
m_m - 2022-12-20, 13:01
:
I tylko debil był Polski..... :cry:
wred - 2022-12-20, 13:50
:
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-wybuch-granatnika-kaminski-informuje-o-zawieszeniu-ukrainski,nId,6484528

Cytat:
Jak poinformował szef MSWiA Mariusz Kamiński, w Ukrainie został zawieszony generał Dmytro Bondar, który miał odpowiadać za przekazanie prezentu szefowi polskiej policji. Chodzi o granatnik, który eksplodował w gabinecie Jarosława Szymczyka. Strona ukraińska prowadzi postępowanie karne.


Wychodzi, że Ukraińcy wezmą to na klatę w imię dobrych stosunków.
fdv - 2022-12-20, 16:02
:
Raczej wygląda na to że tam się wyciąga konsekwencje, a u nas się zamiata pod dywan i struga wariata.
MrSpellu - 2022-12-20, 16:09
:
A typ dwadzieścia lat temu zarywał nocki przy Quake i po prostu miał w końcu możliwość zrobić rocket jumpa. Za marzeniami trzeba gonić //spell
m_m - 2022-12-20, 16:17
:
:mrgreen:
goldsun - 2022-12-20, 16:21
:
fdv napisał/a:
Raczej wygląda na to że tam się wyciąga konsekwencje, a u nas się zamiata pod dywan i struga wariata.

Howgh!

Ale kogoś to jeszcze dziwi?
Kilka lat przed Smoleńskiem, była inna katastrofa lotnicza z wierchuszką państwową na pokładzie. Nikt wtedy nie zginął, było dużo gadania, że "trzeba zmienić procedury, wyciągnąć wnioski ..." i nic z tego. A kilka lat po Smoleńsku była kolejna akcja z wylotem samolotu prezydenta, z nim na pokładzie, bez zgody z wieży na lotnisku. O wypadkach samochodowych nawet nie ma co pisać.
Polscy politycy i wierchuszka państwowa (niekoniecznie tylko z PISu, chociaż PISowcy chyba to wysysają z mlekiem prezesa) to kretyni , którzy uważają, że są ponad prawem, w tym ponad prawami fizyki.
Byłbym bardzo zdziwiony, gdyby faktycznie coś się zmieniło w tym względzie. Ten komendant może i zostanie poświęcony, jak zobaczą sondaże, że ludzie tego oczekują, ale to jest jedyne co może do tego doprowadzić. Oni sami z siebie tego nie zrobią, bo nie uważają go za winnego czegokolwiek.

Ten komendant jest winny, całkowicie niezależnie od kogoś po stronie Ukrainy.
- nie wolno mu było przewieźć broni przez granicę, obojętnie czy zabezpieczoną czy nie - to wynika z polskiego prawa
- trzeba być skończonym, bezmyślnym idiotą, żeby wziąć broń i nie sprawdzić czy jest naładowana, zabezpieczona. To powinien być odruch każdej osoby, która z bronią ma do czynienia. Absolutnie bezwzględny pierwszy odruch.
Romulus - 2022-12-20, 17:40
:
Masz rację.

Ale go nie wywalą, chyba że do jakiejś spółki Skarbu Państwa.
O ściganiu przez prokuratora zapomnij. No chyba, że przyjdzie rozkaz pałowania ludzi na ulicach a on go nie wykona. Wtedy sobie "przypomną".

W takim państwie żyjemy i wszystkim to się podoba, po co rozkminiać.
Trojan - 2022-12-20, 17:42
:
Miller(premier) - śmigłowiec "spadł" czy jakoś thttps://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_rz%C4%85dowego_Mi-8_pod_Piasecznem


Romulus napisał/a:
Masz rację.

Ale go nie wywalą, chyba że do jakiejś spółki Skarbu Państwa.
O ściganiu przez prokuratora zapomnij. No chyba, że przyjdzie rozkaz pałowania ludzi na ulicach a on go nie wykona. .


no właśnie nie ma już opcji żeby nie wykonał rozkazu z Nowogrodzkiej.
Beata - 2022-12-20, 20:40
:
Ile razy sobie o tym przypomnę, tyle razy zaczynam się śmiać (nie świadczy to o mię najlepiej, ale nigdy nie twierdziłam, że mam kryształowy charakter :P ). Chyba wyczerpałam już wieloletnią pulę zdziwienia/wku..wu/ironii/zaskoczenia/prób zrozumienia, dlaczego i wugle jak to możliwe.
//facepalm
Zaś Andrzej, który Rysuje, bardzo pięknie podsumował: https://bi.im-g.pl/im/21/eb/1b/z29275937Q,Andrzej-Rysuje---GLOSNIK.jpg
MrSpellu - 2022-12-20, 21:27
:
Beata napisał/a:
nie świadczy to o mię najlepiej, ale nigdy nie twierdziłam, że mam kryształowy charakter


To straszne śmiać się z cudzego nieszczęścia. I nie móc przestać //spell
Trojan - 2022-12-20, 23:56
:
Beata napisał/a:
Ile razy sobie o tym przypomnę, tyle razy zaczynam się śmiać (nie świadczy to o mię najlepiej, ale nigdy nie twierdziłam, że mam kryształowy charakter :P ). Chyba wyczerpałam już wieloletnią pulę zdziwienia/wku..wu/ironii/zaskoczenia/prób zrozumienia, dlaczego i wugle jak to możliwe.
//facepalm
Zaś Andrzej, który Rysuje, bardzo pięknie podsumował:


mistrz
BG - 2022-12-21, 12:36
:
Akurat to ostatnie kształtem dużo bardziej przypomina cytrynę niż mandarynkę.
Nie wspominając oczywiście o tym, że słowo granat oznacza zarówno owoc o ładnym czerwonym kolorze, jak i kolor granatowy, jak i pocisk rażący.
Choć owoc granatu mało przypomina pocisk - granat.
m_m - 2022-12-21, 13:16
:
Jaki jest najbardziej wybuchowy kolor?
KS - 2022-12-21, 13:40
:
Kolor magii, ofc.
utrivv - 2022-12-21, 13:50
:
BG napisał/a:

Choć owoc granatu mało przypomina pocisk - granat.

Faktycznie //mysli


m_m - 2022-12-21, 19:20
:
Noż qfa... //aaa

https://www.google.pl/amp...%3famp=1?espv=1

Przypomnę że upadek PO 7 lat temu zaczął się podobną degrengoladą, te zegarki Nowaka, ośmiorniczki, Sowa, próba zarżnięcia JSW, żeby ją sprzedać Mittalowi, co akurat oglądałem z bardzo bliska i inne rzeczy.

Teraz mamy trochę śmiesznej, vide granatnik, ale też się staczają.
Bibi King - 2022-12-21, 20:40
:
Serio porównujesz zegarek Nowaka i ośmiorniczki z tym, co mamy dzisiaj? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
m_m - 2022-12-21, 20:41
:
Czytaj ze zrozumieniem.
Trojan - 2022-12-23, 00:46
:

Bibi King - 2022-12-23, 13:10
:
m_m napisał/a:
Czytaj ze zrozumieniem.

Może ty pisz ze zrozumieniem? Nie ja napisałem o "podobnej degrengoladzie".
m_m - 2022-12-23, 13:23
:
Wiesz co to analogia?
wred - 2022-12-29, 09:46
:
No i wychodzi, że miałem rację, Ukraińcy wzięli to na siebie i mamy wspólne oświadczenie:

https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-oswiadczenie-polski-i-ukrainy-ws-wybuchu-granatnika-nieumysl,nId,6501929
goldsun - 2022-12-29, 09:52
:
wred napisał/a:
No i wychodzi, że miałem rację, Ukraińcy wzięli to na siebie i mamy wspólne oświadczenie:

https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-oswiadczenie-polski-i-ukrainy-ws-wybuchu-granatnika-nieumysl,nId,6501929

Coś to zmienia w temacie nieprzestrzegania procedur i prawa przez komendanta policji?
wred - 2022-12-29, 09:57
:
Nie wiem. Jego głupoty nie zmieni, ale będzie takie oficjalne już stanowisko wspólne że to był przypadek i pomyłka strony Ukraińskiej. Pomylili pudełka przy wręczaniu...
goldsun - 2022-12-29, 10:10
:
Ja wiem. To jest tylko dla przykrycia mania w dudzie prawa i procedur. Taki typowy myk władzy, że niby "wszystko jest w porządku i nic się nie stało". Potocznie zwane "propagandą".

Tak jak mam mocne przekonanie, że przebudzenie Kai Godek z kolejną ustawą "pincet lat więzienia za aborcję" jest tylko przykryciem cyrku jaki się w tej zjednoczonej (hahaha) prawicy i jej rządach dzieje. Jedyne czego nie wiem to czy ma to przykrywać to co się już wydarzyło, czyli totalny burdel z KPO i niedogadywanie się nikogo z nikim, burdel z węglem, burdel w medycynie i (jakież zaskoczenie) szalejąca grypa, burdel z Lex czarnek, burdel z Orlenem i Arabami ... czy jeszcze coś nowego dopiero wyskoczy ...
Romulus - 2022-12-29, 16:00
:
goldsun napisał/a:
wred napisał/a:
No i wychodzi, że miałem rację, Ukraińcy wzięli to na siebie i mamy wspólne oświadczenie:

https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-oswiadczenie-polski-i-ukrainy-ws-wybuchu-granatnika-nieumysl,nId,6501929

Coś to zmienia w temacie nieprzestrzegania procedur i prawa przez komendanta policji?

Z punktu widzenia polskiego prawa to nic nie zmienia. Ale polskie prawo polskim władzom służy do wycierania butów zatem...
Trojan - 2022-12-30, 20:52
:
https://www.facebook.com/...836050426466863

KRYSTYNA PAWŁOWICZ - cudowne dziecko socjalizmu
goldsun - 2023-01-16, 11:48
:
Z cyklu "będziemy kłamać i co nam zrobicie".

Tusk w ostatnich dniach powiedział w pewnym momencie:
Cytat:

W mojej ocenie, jestem w stanie udowodnić tę tezę, to jest najbardziej profesjonalna telewizja publiczna w historii. Nigdy telewizja publiczna nie była tak profesjonalna, jak jest dzisiaj, tylko profesja, jaką się zajmuje, jest niszczeniem na zlecenie władzy przeciwników politycznych tej władzy. I robią to perfekcyjnie, są tak profesjonalni, że tylko pozazdrościć


TVP wypuściła jakiś spot w którym zacytowała
Cytat:

Nigdy telewizja publiczna nie była tak profesjonalna, jak jest dzisiaj.

Koniec.

Po prostu ... łapki już całkiem opadają ...
taka po prostu bezczelność bez żadnych hamulców
... a to dopiero początek kampanii wyborczej ...
MrSpellu - 2023-01-16, 12:03
:
Powiedział tak? Powiedział. Po chuj drążyć głębiej //spell
Romulus - 2023-01-16, 16:02
:
goldsun napisał/a:
Z cyklu "będziemy kłamać i co nam zrobicie".

Tusk w ostatnich dniach powiedział w pewnym momencie:
Cytat:

W mojej ocenie, jestem w stanie udowodnić tę tezę, to jest najbardziej profesjonalna telewizja publiczna w historii. Nigdy telewizja publiczna nie była tak profesjonalna, jak jest dzisiaj, tylko profesja, jaką się zajmuje, jest niszczeniem na zlecenie władzy przeciwników politycznych tej władzy. I robią to perfekcyjnie, są tak profesjonalni, że tylko pozazdrościć


TVP wypuściła jakiś spot w którym zacytowała
Cytat:

Nigdy telewizja publiczna nie była tak profesjonalna, jak jest dzisiaj.

Koniec.

Po prostu ... łapki już całkiem opadają ...
taka po prostu bezczelność bez żadnych hamulców
... a to dopiero początek kampanii wyborczej ...

W imię jezuskaiświętegokremówkiamen. :mrgreen:
Trojan - 2023-01-17, 19:15
:
https://twitter.com/i/web/status/1615120543367462912

piękne zaoranie, tylko co z tego....
Elektra - 2023-01-17, 20:30
:
Portal trojmiasto.pl napisał/a:
(...)w niedzielę, tuż przed godz. 2 w nocy, inspektorzy operacyjni z Morskiego Ratowniczego Centrum Koordynacyjnego w Gdyni odebrali zgłoszenie od Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku o tonącej jednostce w rejonie ujścia Wisły Śmiałej.


Jak to się dalej potoczyło: https://www.trojmiasto.pl...no-n174566.html
goldsun - 2023-01-17, 20:42
:
Elektra napisał/a:
Portal trojmiasto.pl napisał/a:
(...)w niedzielę, tuż przed godz. 2 w nocy, inspektorzy operacyjni z Morskiego Ratowniczego Centrum Koordynacyjnego w Gdyni odebrali zgłoszenie od Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku o tonącej jednostce w rejonie ujścia Wisły Śmiałej.


Jak to się dalej potoczyło: https://www.trojmiasto.pl...no-n174566.html

Aleosochodzi?
Mieli tęczowe opaski? nie mieli
Krzyczeli coś o wolnych sądach? nie krzyczeli
Mieli jakieś czerwone róże? (jeśli dobrze zapamiętałem) nie mieli
Kręcili się w okolicach instalacji krytycznych, czyli pomnika smoleńskiego, jednej willi na Żoliborzu, albo w okolicy standupu pewnego szeregowego posła? nie
No to za co mieli ich zatrzymać, przesłuchać, czy chociażby wylegitymować? ...
Że aż zacytuję (powinni to sobie jako standardową odpowiedź zrobić)
"Policja zachowała się profesjonalnie i zgodnie z obowiązującymi przepisami"
Romulus - 2023-01-18, 16:55
:
Jaki komendant Lassard taka akademia policyjna.
Trojan - 2023-01-29, 20:40
:

Ash - 2023-03-04, 10:07
:
https://streamable.com/9um22j

co
Romulus - 2023-03-09, 17:50
:
To jest takie zajebiste:

- PiS do spóły z PSL licytują się na uchwały sejmowe, kto kocha bardziej świętego Kremówę od Krycia Gwałcicieli Dzieci

- MSZ wzywa ambasadora USA w związku z reportażem TVN, nie pisząc, że chodzi o TVN i pie.doli o wojnie hybrydowej, bo ujawniono, że święty Kremówa krył gwałcicieli dzieci, co jest prawdą powszechnie znaną na świecie, a zaskakujące (pozornie) jest tylko to, że już jako biskup wysyłał gwałcicieli dzieci na nowe tereny łowieckie.

Poland Stronk!
Ash - 2023-03-09, 18:04
:

Trojan - 2023-03-09, 19:44
:
ale to nie trafi do ludu
nasze pokolenie jest pierwszym które może podważać dogmaty PolakaPapieżaKrólaKrólów
goldsun - 2023-03-14, 06:00
:
bycie szeryfem zobowiązuje
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/eksperci-o-broni-za-paskiem-ziobry-precedens-na-skale-swiatowa/wkf4hje
ale jednak głównie świadczy to o samym szeryfie ... i to na pewno nie dobrze, ale nie jestem tym jakoś zdziwiony.
Fidel-F2 - 2023-03-14, 06:16
:
Zawsze jest nadzieja, że kiedyś sobie dupę odstrzeli.
goldsun - 2023-03-22, 07:53
:
https://wiadomosci.wp.pl/kuriozalna-wymiana-zdan-ministrowie-wpadli-w-oslupienie-6878972114033440a

//mur
... no nie ma Puszczy Karpackiej ... zapomnieli dodać, ze już nie ma bo już ją całą wycięli?
Stary Ork - 2023-03-23, 07:07
:
Ale za to za parę lat będziemy mieli Pustynię Błędowską od morza do Tatr, czego tu nie rozumiecie? //panda
Fidel-F2 - 2023-03-23, 08:18
:
O! Ork
Stary Ork - 2023-03-23, 08:44
:
Jestem, który Jestem //orc
Bibi King - 2023-03-23, 12:30
:
A nie "Jestem jaki jestem: reboot"?
Stary Ork - 2023-03-23, 12:55
:
אֶהְיֶה אֲשֶׁר אֶהְיֶה
goldsun - 2023-04-07, 11:17
:
Twój Oiom jest lepszy niż mój ...
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/maz-elzbiety-witek-na-oiom-ie-nowe-informacje-onetu/ge6znql

Akurat dzisiaj moja żona usłyszała, że po tym jak neurochirurg się zwolnił, szpital ogłosił konkurs na nabór nowego i nie zgłosiła się ani jedna osoba, więc operacja, którą miała mieć, to nie wiadomo kiedy, ani nawet czy kiedykolwiek się odbędzie, bo bez neurochirurga po prostu będą musieli zamknąć oddział w szpitalu ...
No ale pan z tv mówi, że przecież jest zajebiście i tylko niektórzy specjalnie mówią, jak to u nas jest źle, ale nie można im wierzyć, bo przecież wszyscy widzimy jak to u nas jest wspaniale ...

Wiem, nie ten szpital i nie ten oddział, ale jakoś tak widzę pewne powiązania ...
Ash - 2023-04-07, 11:32
:
Oj tam oj tam. Najważniejsze, że 500+, 13 i 14 Jarek daje. Reszta to przysłowiowy chuj. Tusk tez kradł! :mrgreen:

A tak btw jeśli chodzi o sprawę wyżej

https://www.pap.pl/aktual...dia-zet-nt-meza
Młodzik - 2023-04-07, 14:21
:
Tymczasem w alternatywnej rzeczywistości
Trojan - 2023-04-07, 19:29
:
obsługujemy szpital MSWIA
jakoś w grudniu lekarze/chirurdzy wypowiedzili kontrakty
od tego czasu nie było żadnych operacji



od frontu
zespół budynków to takie U
Szpital ma ok 60-70 łóżek. Personelu pewnie ze x2 tyle.
budynek stary, ciągle coś w remoncie. Jak to w starym budynku pewnie koszty utrzymania x razy większe.

IMO utzymywanie go to marnotrawienie hajsu


[to uwaga ogólna - a nie do PiS, temat zszedl na szpitale]
goldsun - 2023-04-07, 19:45
:
Już wcześniej mnie zastanawiało - dlaczego mąż Witek nie wylądował w szpitalu MSWIA. No i już zagadka rozwiązana ...
https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/dlaczego-maz-elzbiety-witek-trafil-na-oiom-w-legnicy-nowe-ustalenia/7lw09f4
Trojan - 2023-04-07, 19:49
:
kurwa kurwie łba nie urwie
Ash - 2023-04-07, 19:55
:


Czy jakoś tak.
fdv - 2023-04-07, 21:06
:
@Up Nowy-Stary program wyborczy ;) ?
Ash - 2023-04-07, 22:05
:
Tak jak z hasłem "Polska w ruinie". Zapowiedź nadchodzącego.
m_m - 2023-04-11, 17:01
:
Jesteśmy w ciemnej dupie https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-pis-i-ko-na-czele-konfederacja-na-podium-najnowszy-sondaz-dl,nId,6710689
Z wyboru między złem a koszmarem wychodzi na to, żeby PiS wygrał tak, aby mógł rządzić samodzielnie.
BG - 2023-04-11, 18:06
:
m_m napisał/a:
Z wyboru między złem a koszmarem wychodzi na to, żeby PiS wygrał tak, aby mógł rządzić samodzielnie.

Nie.
Wtedy *** bez żadnego trudu dokończy dzieła autokratyzowania i zawłaszczania Polski.
Jest szansa, że *** i Konfederosja nie będą mieć razem większości bezwzględnej.
Zresztą do października jeszcze wiele może się zmienić.
Gdyby pisiory miały większość bezwzględną, a obecny sondażowy wynik Konfy się utrzymał do wyborów, to będzie oznaczać, że razem z Konfą będą mieć większość konstytucyjną. I to faktycznie byłby scenariusz najgorszy z możliwych.
Romulus - 2023-04-11, 18:10
:
I Konfederosja w rządzie z PiS skończy jak Kukiz. Jedyny sens bycia partią antysystemową to nie być w rządzie. Wejdą do rządu i zostaną upupieni w miesiąc: podnoszeniem zasiłków, pińcet plus, podatków i tak dalej. Najdalej do wiosny 2024 r. nie będzie z nich co zbierać. :)
Młodzik - 2023-04-11, 19:10
:
Byłbym w stanie zaakceptować kolejne zwycięstwo PiS gdyby właśnie weszli w koalicję z Konfą. Bo to by skutecznie Konfę zatopiło.
m_m - 2023-04-11, 19:13
:
Najpierw zatopiłoby Polskę //mysli
Trojan - 2023-04-11, 19:41
:
elektorat Konfy wydaje mi sie tak odegły od dziadów proszalnych PiS że nie wiem jak ta koalicja mogłaby być możliwa. Tylko jako skok na kasę/stołki.
KS - 2023-04-11, 20:23
:
Trojan napisał/a:
nie wiem jak ta koalicja mogłaby być możliwa.

pod sztandarami episkopatu i radia maryja
Trojan - 2023-04-11, 22:07
:
no tak, ale znajomi sympatycy Konfy/Korwina są mało katoliccy.
goldsun - 2023-04-12, 06:24
:
Trojan napisał/a:
no tak, ale znajomi sympatycy Konfy/Korwina są mało katoliccy.

I co z tego?
Politycy, jak już zostaną wybrani i jak dostaną oferty w zarządach, na 4 lata zapominają o swoich wyborcach.
A punkt wspólny mają, żeby argumentować, że "to właśnie dla dobra ..." (tu wpisz wybrany argument/grupę społeczną/cokolwiek)

Dodatkowo pis udowadnia, że można mieć większość w sejmie, nie mając większości w społeczeństwie i generalnie wcale nie potrzebując aż tak dużego poparcia.
A jak już smarkateria z konfy się dorwie do stołków, to na kolejnych wyborach spokojnie mogą iść z list pisu, inni wyborcy im potrzebni nie będą.
Rec - 2023-04-12, 13:04
:
Konfa nie raz i nie dwieście udowodniła, że gadki o niskich podatkach i wolności gospodarczej to dla nich tło, a głównym celem jest a la ruski zamordyzm i organizacja społeczeństwa wedle ich gówno-"wartości". Wiara że jako anty-system nie wejdą do rządu mnie zdumiewa. Owszem, wejdą, za pieniadze ze spółczeczki skarbu państwa, a potem nawet poprą szestastą emeryturę, jeśli tylko w zamian pis popchnąłby im coś w stylu zakaz marszów równości, zakaz szczepień i inne szurskie wymysły.
goldsun - 2023-05-15, 08:05
:
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk w grudniu 2021
Cytat:
Nie stać nas na utrzymywanie bez końca darmowych autostrad, opłaty za przejazd będą sukcesywnie wprowadzane na kolejnych odcinkach


Nadprezes Kaczyński w maju 2023
Cytat:
Jeżeli chodzi o opłaty państwowe, to jeśli tylko uda się uchwalić w odpowiednim czasie ustawy, to w najkrótszym możliwym okresie, my to zniesiemy


Prezes Kaczyński w czerwcu 2022
Cytat:

700 plus to właśnie posunięcie proinflacyjne


Nadprezes Kaczyński w maju 2023
Cytat:

500 plus od nowego roku to 800 plus



Morawiecki nagrany w Sowa i przyjaciele
Cytat:

Ale ludzie są tacy głupi, że to działa. Niesamowite.


Kurtyna
Ash - 2023-05-15, 09:59
:
Jeszcze minimalna 4250zl od nowego roku :mrgreen:

Jak to powiedział dziadzio dzisiaj w sklepie przede mną

"Zamęczą nas skurwysyny".
KS - 2023-06-02, 19:59
:
Tusk staje przed Komisją ds. badania wpływów rosyjskich.
Komisja: - Czy potwierdza pan, że w przeszłości spotykał się pan z rosyjskimi prostytutkami?
Tusk: - Nie. Dziś robię to po raz pierwszy.
m_m - 2023-06-02, 21:08
:
Po co zamieniłeś pięknie brzmiące ,,kurwy'' na ,,prostytutki'' ?
KS - 2023-06-02, 21:12
:
przepraszam
Ash - 2023-06-29, 15:36
:
https://twitter.com/XKubiak/status/1674099296549912576
Trojan - 2023-07-10, 22:25
:

Ash - 2023-07-10, 22:32
:
Tadek dostał miecz od Sasina wart 250k polskich monet. Pojebani.
Trojan - 2023-07-10, 22:56
:
od tego miecza zginą
żal ci ?
Ash - 2023-07-10, 23:02
:
No fajnie by było
Fidel-F2 - 2023-07-13, 15:47
:

Trojan - 2023-07-13, 17:41
:

Ash - 2023-07-13, 18:22
:
Nawet pies nie zasługuje na takie traktowanie :(
Trojan - 2023-07-15, 21:38
:
Złota Orda
3 lata, Zero i ułaskawienie

Fidel-F2 - 2023-07-16, 01:18
:
Ke?
goldsun - 2023-07-16, 09:18
:
Czego Trojan nie rozumiesz?
- ciemnoskórzy mężczyźni napadający innych na ulicach pod pretekstem walki z religią lub ideologią to zło z którym należy walczyć
- jasnoskóre kobiety i mężczyźni napadający innych na ulicach pod pretekstem walki z religią lub ideologią to dobro, które należy ułąskawiać

Pisałem to już dawno temu. Nie mamy się co obawiać imigrantów którzy mogliby nas na ulicach napadać, bo już od dawna, za pełnym przyzwoleniem aktualnie rządzących mogą nas napadać na ulicy "zwykli Polacy". I jak widać już nie raz - spokojnie to robią, na środku ulicy, kompletnie bez jakiejkolwiek próby krycia się itp.

P.S. Szkodliwość społeczna tego uwolnienia i zapewne za chwilę ułąskawienia - gigantyczna ...
Zero za swoje wielokrotne takie numery powinien pójść do pierdla i już stamtąd nie wyjść ...

Notabene - jakie to jest po prosty żałosne. Najpierw Zero kilkukrotnie walczy i krzyczy że kary muszą być zwiększone i to robi. A następnie jak Sąd taką zwiększoną karę zastosuje, to ten sam Zero krzyczy "Granda!".
Bibi King - 2023-07-16, 10:25
:
No bo "sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie". My się możemy z "Samych swoich" i "Nie ma mocnych" śmiać, ale kawał Polski tak właśnie rozumuje. I w osobie Ziobry dostał swojego trybuna.
Cintryjka - 2023-07-16, 13:26
:
Dokładnie, to dzięki Zeru za usiłowanie rozboju w warunkach chuligańskich sąd nie mógł wymierzyć kary niższej niż 3 lata (2 lata to dolna granica ustawowego zagrożenia, zwiększona obligatoryjnie o połowę).
Romulus - 2023-07-17, 17:17
:
Ja myślę, że Sebixy powinny skakać, że obrończyni białej rasy, chrześcijańskich wartości, walcząca do tego z kulturą woke i polityczną poprawnością wyszła na wolność. :mrgreen:
Ash - 2023-07-19, 10:30
:
https://fakty.tvn24.pl/zobacz-fakty/pani-joanna-zazyla-tabletke-poronna-do-szpitala-przyjechali-policjanci-zabrali-jej-laptop-i-telefon-7245233

Co do kurwy
ASX76 - 2023-07-19, 10:54
:
Ash napisał/a:
https://fakty.tvn24.pl/zobacz-fakty/pani-joanna-zazyla-tabletke-poronna-do-szpitala-przyjechali-policjanci-zabrali-jej-laptop-i-telefon-7245233

Co do kurwy


Będą dochodzić, kto pomógł w "przestępstwie". Katolicka Republika Kaczystanu.
Beata - 2023-07-19, 21:11
:
ASX76 napisał/a:
Będą dochodzić, kto pomógł w "przestępstwie". Katolicka Republika Kaczystanu.

Już trzeci miesiąc dochodzą. I co? I du.a. Nikomu nie postawili zarzutów. Bo nie ma ich komu postawić.
A tymczasem pani doktórka nie dochowała tajemnicy lekarskiej.
Psy ukradły Pani Joannie laptopa i telefon - no bo skoro zabrali bez nakazu i bez wydania pokwitowania, to co to niby jest? - a nie, może rozbój, bo chyba można by uznać, że kolejne szykany i upokorzenia, to przemoc i naruszenie nietykalności.
I jeszcze to dzisiejsze oświadczenie miejskiego szeryfa! Co za syf!
Gilead, to za mało, za łagodnie.
Ja pierdziu! W moim kraju!
m_m - 2023-07-19, 21:41
:
A będzie jeszcze gorzej jeśli opozycja nie wystawi wspólnej listy, a na to się nie zanosi.
Wtedy wygra PiS, wejdzie w koalicję z pojebami z Konfederosji i mamy przesrane.
Młodzik - 2023-07-19, 21:48
:
Za nic nie potrafię zrozumieć tego usilnego naciskania na wspólną listę opozycji. Nie wyszło w 2019, nie wyszło rok temu na Węgrzech, dlaczego miałoby wyjść teraz?
m_m - 2023-07-19, 22:00
:
Bo może, do jasnej cholery teraz wyjdzie i odetną całą tę Zjebaną Prawicę co najmniej od władzy.
Ale masz rację, to oczywiście i tak nie wyjdzie.
Trojan - 2023-07-19, 22:20
:
cały czas robią badania, czy lepiej wspólna jedna listwa czy może dwie listwy a może nawet czy.
BG - 2023-07-19, 22:36
:
Beata napisał/a:
W moim kraju!

"Opowieść podręcznej" stała się rzeczywistością.
A niektórzy kpili z porównań zaostrzonego prawa aborcyjnego do tego dzieła.
m_m napisał/a:
wejdzie w koalicję z pojebami z Konfederosji

Chyba że Konfederosja nie będzie chciała albo nie starczy im razem mandatów.
goldsun - 2023-07-20, 06:14
:
BG napisał/a:
m_m napisał/a:
wejdzie w koalicję z pojebami z Konfederosji

Chyba że Konfederosja nie będzie chciała albo nie starczy im razem mandatów.


Myślę, że mimo wszystko cała Konfa nie wejdzie w koalicję z PISem.
Braun nie wejdzie bo jest fanatykiem.
Korwin nie wejdzie, bo jest cynikiem i mu władza do niczego potrzebna nie jest - jemu jest wygodnie tak jak teraz.
Problemem jest, że Kaczyński po prostu będzie licytował bez umiaru (bo w końcu nie płaci ze swoich) i kupi tylu posłów ilu mu będzie potrzeba. I podejrzewam, że kupi nie tylko w Konfie ... To jest IMHO o wiele większy i realniejszy problem/scenariusz.
PIS dostanie od Dudy misję tworzenia rządu, tego jestem pewny, musiałby atom walnąć, żeby to nie z PISu miał powstać rząd po wyborach, na początku. I będzie gorączkowe szukanie większości, za wszelką cenę.
A niestety, realnie w polskim prawie nie ma żadnego zabezpieczenia przed sytuacją w której ktoś wchodzi do sejmu z listy jednej partii, po czym od razu ją zmienia i to pomimo, że w Polsce się przecież na listy partyjne głosuje. Pan Kałuża w Sejmiku Sląskim pokazał, że się da. Zresztą - przecież nawet nie musi zmieniać partii, żeby głosować razem z innymi. Będą mu lepić jakieś kary, więc tylko kwestia policzenia "ile musi dostać od PISu, żeby mu się te kary też równoważyły", a że będzie wyrzutkiem ... nie on pierwszy ... W końcu go wyrzucą z partii i co z tego - PISowcy pokazali, że w ciągu jednej kadencji bez problemu można zostać milionerem i być ustawionym do końca życia.
Tomasz - 2023-07-20, 10:01
:
Ale wiecie, że najgorszy scenariusz dla kraju to taki w którym wchodzą trzy partie, PO, PiS i Konfederacja, która nie chce wejść do rządu? Czy ktoś w ogóle bierze pod uwagę scenariusz, w którym PO czy opozycja łącznie wygra, ale nie będzie mieć większości dla zrobienia rządu? Co wtedy?
Cintryjka - 2023-07-20, 10:36
:
Konfa nie chce do rządu? Wierzysz w to?:)
Tomasz - 2023-07-20, 11:06
:
Z PO? wyobrażasz to sobie jakoś? Z PiSem pewnie się połaszczą, chyba że PiS będzie wolał brać posłów pojedynczo.
Rec - 2023-07-20, 11:18
:
Konfa to ten sam typ ideowców do Kukiz. Staną się Kukizem jeszcze szybciej niż Kukiz.
Tu zresztą nie chodzi o to "co wyborcy powiedzą?", a "co jesteśmy w stanie wmówić wyborcom?".
Faktycznie koalicję z PO byłoby trudniej, bo trzon grupy kuców nienawidzi wszystkiego, co proeuropejskie i nie narodowe, ale umowę z PISem klepną z radością.
Romulus - 2023-07-20, 17:13
:
Tomasz napisał/a:
Z PO? wyobrażasz to sobie jakoś? Z PiSem pewnie się połaszczą, chyba że PiS będzie wolał brać posłów pojedynczo.

Po roku takiej koalicji z Konfederosji nie będzie co zbierać. I myślę, że Mentzen to tego typu łajza, że go łatwo kupią. Większość konfederosjan przehandlowałaby własne matki za rady nadzorcze, gdzie będą mogli szukać wolnej ręki rynku. Może von Braun by się nie skusił. :)

A jeśli opozycja wygra wybory - taki pomysł: wyjebanie klauzuli sumienia dla lekarzy. A gdyby miała zostać to obowiązkowe "znakowanie" lekarzy. Skoro ich sumienia są ważniejsze od dobra pacjenta to warto, aby ludzie wiedzieli, że prędzej u takiego lekarza zdechną, niż otrzymają fachową pomoc, bo sumienie mu nie pozwoli.

Tłumaczenie policji w sprawie tej kobiety - totalnie żenujące. Gdybym był adwokatem tej pani, rozjeżdżałbym ich w sądach i nie miałbym odrobiny litości.
Trojan - 2023-07-20, 17:38
:
klauzula sumienia w prywatnych klinikach

konfederacja to zawiązany związek mający na celu skok na kasę. Ideowcem tam jest Braun i Korwin. Tak, że ten....
za 4 lata nic z nich nie zostanie - jeśli wejdą do jakieś kolacji.


ps. czekamy na zemstę - czyli wizytę zera u proktologa/urologa
fdv - 2023-07-20, 17:42
:
Tomasz napisał/a:
Ale wiecie, że najgorszy scenariusz dla kraju to taki w którym wchodzą trzy partie, PO, PiS i Konfederacja, która nie chce wejść do rządu? Czy ktoś w ogóle bierze pod uwagę scenariusz, w którym PO czy opozycja łącznie wygra, ale nie będzie mieć większości dla zrobienia rządu? Co wtedy?


Nie potrafię sobie wyobrazić wielkiej koalicji na wzór SPD-CDU/CSU żeby AFD tfu Konfederacji nie dopuścić do rządzenia.

Konfederacja szczyciła się tym że w tej kadencji nikogo im PiS nie podebrał, ale chyba nie doceniają tego że w przypadku dobrego wyniku wyborczego to już nie najwierniejsi z wiernych ichni pretorianie wejdą do sejmu tylko szeroka zbieranina jak np rewolwerowiec z Poznania, a tych już Jarek będzie umiał rozegrać. Koalicja może okazać się zbędna.
KS - 2023-07-20, 18:45
:
Nie zapominajcie, że KO nie jest jednolitą partią. To zlepek grup interesu, których w kupie trzyma chęć dokopania Pisiorom, ale jakby co, to różne ambicyjki wypłyną na wierzch. Tam też będą posłowie, których można kupić taką czy inną obietnicą.
goldsun - 2023-07-21, 10:45
:
KS napisał/a:
Nie zapominajcie, że KO nie jest jednolitą partią. To zlepek grup interesu, których w kupie trzyma chęć dokopania Pisiorom, ale jakby co, to różne ambicyjki wypłyną na wierzch. Tam też będą posłowie, których można kupić taką czy inną obietnicą.

Nie ambicyjki, tylko kasa.
Z PISem nikt jakichś większych ambicji nie zrealizuje, chyba, ze szczytem ambicji jest bycie wiceministrem, lub członkiem zarządu w orlenie.
Natomiast jeśli ktoś do wyborów wystartuje "dla kasy", to z PISem na pewno ugra o wiele więcej niż z opozycją. Wydaje mi się, że cena 5-10mln pln/rok dla posła lub kogoś z rodziny może być całkiem realna i w PISie spokojnie to obiecają i zapewnią. A to jest kwota która po pełnej kadencji - ustawia na spokojne dalsze życie.

Swieżaki będą prawdopodobnie wszędzie poza PISem, więc tu musieliby się "wodzowie" mocno przyglądać - kogo na listy przyjmują.


Romulus napisał/a:

A jeśli opozycja wygra wybory - taki pomysł: wyjebanie klauzuli sumienia dla lekarzy. A gdyby miała zostać to obowiązkowe "znakowanie" lekarzy. Skoro ich sumienia są ważniejsze od dobra pacjenta to warto, aby ludzie wiedzieli, że prędzej u takiego lekarza zdechną, niż otrzymają fachową pomoc, bo sumienie mu nie pozwoli.

Tłumaczenie policji w sprawie tej kobiety - totalnie żenujące. Gdybym był adwokatem tej pani, rozjeżdżałbym ich w sądach i nie miałbym odrobiny litości.

Od dawna uważam, ze lekarze którzy działają z "klauzulą sumienia", powinni mieć to jednoznacznie zadeklarowane przed wejściem do gabinetu (minimum) a najlepiej w szpitalu/przychodni. Tak samo aptekarze.
Tylko uczulam na tę sytuację ostatnią, bo moim zdaniem sporo osób nie zwraca uwagi, że lekarka NIE wezwała policji, tylko zrobił to dyspozytor do którego zadzwoniła na 112.
I w sumie nawet gdyby ona tę policję wezwała, to nie byłoby takie dziwne - widziałem przypadki psychiatryczne w których była potrzebna pomoc w opanowaniu po prostu fizycznie. (nie mówię od razu o pobiciu) To wprawdzie nie był ten przypadek, ale po samym telefonie - trudno było to ocenić od razu, więc to wezwanie policji ma trochę uzasadnienia.

Problemem było to, że policja przyjechała nie z zamiarem pomocy kobiecie, tylko z "podejrzeniem popełnienia przestępstwa" co wyraźnie mówi jeden z policjantów na nagraniu udostępnionym przez chyba ratownika medycznego (tego nagrania na konferencji policja nie pokazała) i co wynika z działań policji, która potraktowała kobietę co najmniej jak podejrzaną. Ale nawet gdyby była podejrzana, to dalej działania policjantów były absurdalne, bo najpierw udziela się pomocy medycznej, a dopiero potem ewentualnie przesłuchuje, przeszukuje itp.
Fajnie to skomentował to jakiś inny policjant (podobno przypadek omawiany na szkoleniach dla policjantów):
- policja dostaje zgłoszenie, że na ulicy leży człowiek, wygląda na pobitego, rozbita głowa, leje się krew
- policja przyjeżdża i ... zaczyna szukać sprawcy
czy to jest prawidłowe działanie? Zgodnie z suchymi przepisami, można tak uznać, bo teoretycznie może zaatakować kogoś innego. Ale zgodnie z empatią/logiką - wypadałoby zacząć od udzielenia pomocy leżącemu i krwawiącemu.
Tu policja tylko przeszkadzała lekarzom (co też słychać na nagraniu). A ponieważ policja uznała, że to lekarze im przeszkadzają (SIC!), to przewieźli kobietę do innego szpitala (co już chyba podpada pod bezpodstawne ograniczenie czasowe wolności?).
ASX76 - 2023-07-21, 11:27
:
KS napisał/a:
Nie zapominajcie, że KO nie jest jednolitą partią. To zlepek grup interesu, których w kupie trzyma chęć dokopania Pisiorom, ale jakby co, to różne ambicyjki wypłyną na wierzch. Tam też będą posłowie, których można kupić taką czy inną obietnicą.


Nie zapominamy. A Pan nie zapominaj, że PiS to najgorsze gówno, jakie mamy po 1989 roku:
- inflacja dwukrotnie wyższa niż w innych krajach UE
- rznięcie prawa w d... na każdym kroku - Polska pod względem poszanowania prawa plasuje się na szarym końcu UE (obok Węgier)
- jeden z najliczniejszych rządów w Europie naszpikowany idiotami niczym sitko dziurami
- propaganda sukcesu jak za czasów PRL-u, a nawet jeszcze lepsza
- duce Kaczyński zarządza wszystkim w tej "dymokracji", tudzież Kaczystańskiej Republiki Ludowej
- restrykcyjne prawo antyaborcyjne z czarnej dupy (sroższe w Europie mają tylko: Watykan i Malta)
- prezydent-wydmuszka, klękający Wodzowi do miecza niemal na każdym kroku
- Trybunał Stanu - "i śmieszno, i straszno"
- państwo jest zadłużane na potęgę
- rozdawnictwo publicznej kasy, także na wyborców - fajnie, że nas na to stać ;)
- "wielkie inwestycje" - czy którakolwiek z nich wypaliła? To było zmarnowanie mnóstwa złociszy przy wielkim propagandowym "halo".
Trojan - 2023-07-21, 17:13
:
dworek+ wypalił z tego co słyszalem
ASX76 - 2023-07-21, 17:38
:
Trojan napisał/a:
dworek+ wypalił z tego co słyszalem


A które złodziejstwo nie wypaliło? :badgrin:
KS - 2023-07-21, 21:40
:
ASX76 napisał/a:


Nie zapominamy. A Pan nie zapominaj, że PiS to najgorsze gówno, jakie mamy po 1989 roku:
- inflacja dwukrotnie wyższa niż w innych krajach UE
- rznięcie prawa w d... na każdym kroku - Polska pod względem poszanowania prawa plasuje się na szarym końcu UE (obok Węgier)
- jeden z najliczniejszych rządów w Europie naszpikowany idiotami niczym sitko dziurami
- propaganda sukcesu jak za czasów PRL-u, a nawet jeszcze lepsza
- duce Kaczyński zarządza wszystkim w tej "dymokracji", tudzież Kaczystańskiej Republiki Ludowej
- restrykcyjne prawo antyaborcyjne z czarnej dupy (sroższe w Europie mają tylko: Watykan i Malta)
- prezydent-wydmuszka, klękający Wodzowi do miecza niemal na każdym kroku
- Trybunał Stanu - "i śmieszno, i straszno"
- państwo jest zadłużane na potęgę
- rozdawnictwo publicznej kasy, także na wyborców - fajnie, że nas na to stać ;)
- "wielkie inwestycje" - czy którakolwiek z nich wypaliła? To było zmarnowanie mnóstwa złociszy przy wielkim propagandowym "halo".


Napisz mi coś, czego nie wiem.
utrivv - 2023-07-22, 09:47
:
KS napisał/a:


Napisz mi coś, czego nie wiem.

Indianie robili lewatywy z alkoholu, steki przed smażeniem warto podgrzać w piekarniku --_-
Fidel-F2 - 2023-07-22, 10:36
:
Pozbawiony śluzu żołądek strawi sam siebie
Romulus - 2023-08-02, 19:36
:
Poland stronk.

Wlatują sobie białoruskie śmigłowce w polską przestrzeń powietrzną. Ludzie robią im focie i wrzucają na Fejsa. Wojsko Polskie drapie się po swojej usprzętowionej dupie, smyra "terytorialsami" po zwiotczałych jądrasach. I w końcu przyznaje: no chyba białoruskie, panie. No co poradzić, wleciały i wyleciały.

Naprawdę, gdyby Putin był mądrzejszy i miał "jaja" (to znaczy armię a nie Wojsko Polskie :) ) to mógłby rozwalić ten domek z dykty, którym jest ten kraj w try miga.

Tymczasem rząd napina relacje z Ukrainą, bo co? Bo to się politycznie opłaca. Najpierw nagonka na uchodźców, w której rykoszetem dostają Ukraińcy, teraz widzą, że Konfederosji opłaca się szczucie na Ukraińców, to czemu nie spróbować? A nóż widelec, w super tolerancyjnej Polsce kochającej Ukraińców jak braci i siostry, to zadziała? :-P Zadziała.
Ash - 2023-08-02, 20:53
:
Znalezione na wykopie

Cytat:
A teraz wyobraźcie sobie że Wagner wkracza do Polski na twitterze pojawiają się zdjęcia jadących na warszawę kolumn, mon zaprzecza, na wykopie znaleziska zdejmowane jako informacja nieprawdziwa. Kilka godzin później wagnerowcy wywieszają rosyjską flagę na pałacu prezydenckim, Mon nagle potwierdza, politycy uciekają że stolicy, totalny, chaos, apel do NATO o wsparcie a na koniec Błaszczak z Czech tłumaczy że żaden kraj nie jest wstanie upilnować 150km granicy

Trojan - 2023-08-02, 21:57
:
takiego przelotu śmigłowców nie przypilnujesz.
Granica z Białorusią ma 450 km w trudnym terenie
jak Wagnerowcy będą chciali przejść - to drużyna przejdzie bez większego problemu.
Fidel-F2 - 2023-08-03, 06:52
:
Trojan pozostawiony sam sobie strawi sam siebie.
utrivv - 2023-08-03, 07:01
:
Romulus napisał/a:
Poland stronk.

Wlatują sobie białoruskie śmigłowce w polską przestrzeń powietrzną(...)
Naprawdę, gdyby Putin był mądrzejszy i miał "jaja" (to znaczy armię a nie Wojsko Polskie :) ) to mógłby rozwalić ten domek z dykty, którym jest ten kraj w try miga.
Przypomnij mi, Rosja to ten kraj po którego stolicy latają ukraińskie drony? //mysli
Romulus - 2023-08-03, 16:26
:
Trojan napisał/a:
takiego przelotu śmigłowców nie przypilnujesz.
Granica z Białorusią ma 450 km w trudnym terenie
jak Wagnerowcy będą chciali przejść - to drużyna przejdzie bez większego problemu.

Popatrz. A taki ładny mur postawili, że mucha się nie przeciśnie. :-P A tylu wysłali "terytorialsów", strażów granicznych, policajów, szwejów wszelakich, żeby walczyli z bezbronnymi cywilami na granicy.

A nie potrafią przypilnować natowskiej granicy w newralgicznym jej punkcie i sobie śmigłowce latają, jak dziś czytam, obsadzone przez Rosjan.

I do tego jeszcze jacyś wagnerowcy przejdą Wisłę, przejdą Wartę, będą Polakami? :mrgreen:

Rzeczywiście, prawdę w tych internetach piszo, że wagnerowcy zdążą do Warszawy dojść, zanim Polacy się połapią. :mrgreen:
Trojan - 2023-08-03, 17:55
:
oczywiście - w sile plutonu mogą podejść nawet pod Wawę i się nie zorientujemy - bo i jak ?
nie wymyślaj na siłę.

nie równaj bezbronnych cywilów którzy nielegalnie próbują pod wskazówkami SB przekroczyć granicę z najemnikami z SZFR

Trump/USA też postawil płot/mur a i Meksi przechodzą

PS. dzisiaj byłem na pierwszym spotkaniu organizacyjnym nt. walki Usyk - Dubis. Impra zgoszona na 56 tys. ludzi. Idealny cel prowokacji. Ukraińscy org. mocno nieogarnięci.
Beata - 2023-08-03, 18:22
:
Ash cytujący z wykopu napisał/a:
politycy uciekają że stolicy

Jeśli przez Zaleszczyki do Rumunii ;) , to ja nawet mogę ich spakować. :P
Romulus - 2023-08-03, 22:22
:
Trojan napisał/a:
oczywiście - w sile plutonu mogą podejść nawet pod Wawę i się nie zorientujemy - bo i jak ?
nie wymyślaj na siłę.

nie równaj bezbronnych cywilów którzy nielegalnie próbują pod wskazówkami SB przekroczyć granicę z najemnikami z SZFR

Trump/USA też postawil płot/mur a i Meksi przechodzą

PS. dzisiaj byłem na pierwszym spotkaniu organizacyjnym nt. walki Usyk - Dubis. Impra zgoszona na 56 tys. ludzi. Idealny cel prowokacji. Ukraińscy org. mocno nieogarnięci.

Ten mur to był głupi pomysł od samego początku. Zatem warto drzeć łacha z niego.
Tak samo jak z tej sytuacji, bo alternatywą jest płacz. W tym co napisałem nie ma krztyny przesady, tylko rozpacz, kiedy boleśnie przekonujesz się za każdym razem w jak kartonowym kraju żyjesz. Śmiech to zdrowie.

Nie szanuję zdolności militarnej polskiej armii. Nadają się tylko do prześladowania cywili w lesie na granicy z Białorusią. Nie są w stanie zareagować prawidłowo na niegroźną prowokację, która miała na celu rozpoznanie tego jak działa polska obrona. Chyba że przyjmiemy szczwany plan: Polacy celowo nie zareagowali, żeby nie pokazywać jak reagują na takie zaczepki. :mrgreen: Putin na pewno robi po nogach ze strachu. :mrgreen: Szczwane lisy te Polaki, nie ma co.
Jachu - 2023-08-03, 23:17
:
Romulus napisał/a:
Nie szanuję zdolności militarnej polskiej armii. Nadają się tylko do prześladowania cywili w lesie na granicy z Białorusią. Nie są w stanie zareagować prawidłowo na niegroźną prowokację, która miała na celu rozpoznanie tego jak działa polska obrona. Chyba że przyjmiemy szczwany plan: Polacy celowo nie zareagowali, żeby nie pokazywać jak reagują na takie zaczepki. :mrgreen: Putin na pewno robi po nogach ze strachu. :mrgreen: Szczwane lisy te Polaki, nie ma co.
Zrobiłeś mi wieczór :mrgreen:
utrivv - 2023-08-04, 07:28
:
Romulus napisał/a:
Polacy celowo nie zareagowali, żeby nie pokazywać jak reagują na takie zaczepki. Putin na pewno robi po nogach ze strachu.
Nie zdziwiłbym się że tak pomyślał, w końcu to umysł szaleńca i tam gdzie jest prosta widzi chińskie osiem //utrivv

Dla mnie najważniejsze jest żeby polskie wojsko otworzyło ogień kiedy tamci wejdą, żeby nie popełniali błędu Ukrainy na Krymie, nie wiem czy są na to gotowi.
Trojan - 2023-08-04, 17:18
:
podobno SG zarejestrwała wlot śmigów, ale chuj, nie zadzwonili bo to działka MON.
klasyka
m_m - 2023-08-28, 19:06
:
O żesz w mordę //aaa tak źle dawno nie było
https://wydarzenia.interia.pl/raport-wybory-parlamentarne-2023/sondaze/news-najnowszy-sondaz-wyrazny-lider-wielu-niezdecydowanych,nId,6990696
Ash - 2023-08-28, 19:53
:
Japierdolemkurwamać.
goldsun - 2023-08-28, 20:16
:
To sondaż CBOSu, który jest finansowany przez premiera.
Jak raz podali, że wyniki KO i PISu są podobne, to zaraz wylądowali na dywaniku.
Więc są dokładnie tak samo prawdomówni jak cały PIS.
Wystarczy sprawdzić że przy kilku poprzednich wyborach niedoszacowywali KO/Trzaskowskiego o minimum 8%.
Zresztą wystarczy też porównać z innymi aktualnymi sondażami, które owszem PISowi dalej dają zwycięstwo, ale innym partiom aż tak nie zaniżają.

Ja bym bardziej zwrócił uwagę na ten temat.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/poslowie-ko-ujawniaja-plan-pis-chodzi-o-wyprzedaz-gigantycznego-majatku/l3svkt3
Z jednej strony PIS chce grać w referendum na "Tusk wyprzedawał majątek".
A tu fuckup jak im wyciągają, że oni chcą sprzedać tereny spod lotniska Chopina.
Oczywiście do twardego elektoratu pisowskiego to nie dotrze pewnie, ale do części może dotrzeć i ktoś się może zastanowi?
BG - 2023-08-28, 20:23
:
m_m napisał/a:
tak źle dawno nie było

Informacje sprzed trzech dni:
https://wiadomosci.wp.pl/fatalny-sondaz-dla-opozycji-pis-bierze-wszystko-6934433990986656a
Cytat:
Najnowszy sondaż Kantar Public jasno wskazuje zwycięzcę czekających nas na jesieni wyborów - to PiS. Z badania wynika, że Zjednoczona Prawica mogłaby liczyć nawet na samodzielne utworzenie gabinetu. Sondaż pokazuje także poważny problem dla opozycji. Trzecia Droga znajduje się bowiem "pod kreską" i nie weszłaby do Sejmu.
Z opublikowanego w piątek przez "Gazetę Wyborczą" sondażu Kantar Public dowiadujemy się, że 38 proc. respondentów oddałoby swój głos na PiS. Przełożyłoby się to na ponad 230 mandatów, co umożliwiłoby samodzielne rządy. Gazeta wylicza, że PiS zdobyłoby między 231 a 235 mandatów.

Na drugim miejscu podium plasuje się KO z wynikiem 30 proc. Trzecie miejsce przypada Nowej Lewicy, która mogłaby liczyć na 8 proc. głosów.
Do Sejmu weszłaby jeszcze Konfederacja, na którą zagłosowałoby 6 proc. badanych. "Pod kreską" natomiast znajduje się Trzecia Droga - która również mogłaby liczyć na 6 proc. głosów - jednak w przypadku koalicji, próg wynosi 8 proc., a nie jak w przypadku partii 5 proc.

Czy trzy dni temu to dawno?
goldsun napisał/a:
To sondaż CBOSu, który jest finansowany przez premiera.

A co z sondażem Kantar, który przytoczyłem?
m_m - 2023-08-28, 20:29
:
Dawno w sensie że dawno a nie trzy dni.
Nie pozostaje nic innego niż modlić się, aby PiS zwyciężyło tak wysoko aby nie musieli wejść w koalicję z pojebami z Konfederacji ?
BG - 2023-08-28, 20:33
:
m_m napisał/a:
Nie pozostaje nic innego niż modlić się, aby PiS zwyciężyło tak wysoko aby nie musieli wejść w koalicję z pojebami z Konfederacji

NIE.

Nie pozostaje nam nic innego, jak modlić się, aby:
1. PiS mimo wszystko przegrało, albo dostało jak najniższe poparcie
2. Konfederacja dostała tak niskie poparcie, że nawet wspólnie z PiS-em nie będzie mieć większości bezwzględnej.
m_m - 2023-08-28, 20:36
:
Jakże Ci zazdroszczę optymizmu :(
goldsun - 2023-08-28, 20:49
:
BG napisał/a:
m_m napisał/a:
tak źle dawno nie było

Informacje sprzed trzech dni:
https://wiadomosci.wp.pl/fatalny-sondaz-dla-opozycji-pis-bierze-wszystko-6934433990986656a
Cytat:
Najnowszy sondaż Kantar Public jasno wskazuje zwycięzcę czekających nas na jesieni wyborów - to PiS. Z badania wynika, że Zjednoczona Prawica mogłaby liczyć nawet na samodzielne utworzenie gabinetu. Sondaż pokazuje także poważny problem dla opozycji. Trzecia Droga znajduje się bowiem "pod kreską" i nie weszłaby do Sejmu.
Z opublikowanego w piątek przez "Gazetę Wyborczą" sondażu Kantar Public dowiadujemy się, że 38 proc. respondentów oddałoby swój głos na PiS. Przełożyłoby się to na ponad 230 mandatów, co umożliwiłoby samodzielne rządy. Gazeta wylicza, że PiS zdobyłoby między 231 a 235 mandatów.

Na drugim miejscu podium plasuje się KO z wynikiem 30 proc. Trzecie miejsce przypada Nowej Lewicy, która mogłaby liczyć na 8 proc. głosów.
Do Sejmu weszłaby jeszcze Konfederacja, na którą zagłosowałoby 6 proc. badanych. "Pod kreską" natomiast znajduje się Trzecia Droga - która również mogłaby liczyć na 6 proc. głosów - jednak w przypadku koalicji, próg wynosi 8 proc., a nie jak w przypadku partii 5 proc.

Czy trzy dni temu to dawno?
goldsun napisał/a:
To sondaż CBOSu, który jest finansowany przez premiera.

A co z sondażem Kantar, który przytoczyłem?


Al widzisz różnicę pomiędzy:
CBOS: PIS - 38%, KO - 21%, Lewica 5%, Konf - 5%, reszta wypad
a
Kantar: PIS - 38%, KO - 30%, Lewica 8%, Konf - 6%, reszta wypad
?

To co podaje Kantar jest zbliżone do tego co było do tej pory, wzrosło owszem PISowi, ale reszta w miarę podobnie co wcześniej (spadło Konfie). Czyli tu cały czas nie ma jakichś dużych zmian i wszystko może jeszcze się zmienić, to jest w miarę stabilne. Chociaż jak dla mnie te sondaże publikowane po kilka co tydzień, to jest lekka bzdura, bo różnice w większości są na poziomie błędów statystycznych, więc to jest pic na wodę.
CBOS zaniżył wszystkim poza PISem. kO jak widać zaniżył o 9% - dlatego tym sondażem bym ię kompletnie nie przejmował.

PIS nie zejdzie prawdopodobnie poniżej 30%, bo tyle ma twardego elektoratu. Tego raczej się nie przeskoczy.
Może zyskiwać głównie przez zniechęcanie do głosowania na pozostałe partie, bo jak spadnie frekwencja, to te 30% twardego PISu, który pójdzie głosować będzie dawało realnie więcej. Ale jeśli reszta uzbiera swoje (najlepiej bez Konfy), to PIS większości nie będzie mieć.
Natomiast takim zniechęcaniem do głosowania na opozycję jest właśnie taki sondaż CBOSu ...
Trojan - 2023-08-28, 21:12
:
obecnie PiS gra na zniechęcenie do głosowania
fdv - 2023-08-29, 06:07
:
Żeby gamonie z PiSu dalej nie rządziły ludki na ZB piszą że trzeba się modlić. Chyba w życiu już wszystko widziałem pora umierać.
Trojan - 2023-08-29, 19:54
:
czy ja wiem.... żeby tam od razu się modlić ...
PO to taka sama szajka złodziei jak PiS - mają większą przychylność massmediow więc jest to lepiej przykryte, no i są trochę mniej bezczelni (chyba)
pojeby z Konfy to małe piździki przy POPISie i nawet śmiem twierdzić że mniej by kradli gdyby dorwali się do władzy.
Romulus - 2023-08-29, 21:22
:
Serio? Mniej by kradli? Za to kamienowanie kobiet - level expert.

I przy całej mojej nie sympatii do PO, to w złodziejstwie i korupcji nie dorastają do pięt PiS. W zasadzie to są jak dzieciaki, które ukradły lizaka. A kiedy dostały za to po łapach to przeprosili. PiS kradnie na bezczelnego i jeszcze ci dopieprzy za zwrócenie uwagi. Albo wyśmieje.

Stawianie między nimi znaku równości to symetryzm nadający się tylko do darcia łacha.
Trojan - 2023-08-29, 22:28
:
Romulus napisał/a:


I przy całej mojej nie sympatii do PO, to w złodziejstwie i korupcji nie dorastają do pięt PiS. W zasadzie to są jak dzieciaki, które ukradły lizaka. A kiedy dostały za to po łapach to przeprosili. PiS kradnie na bezczelnego i jeszcze ci dopieprzy za zwrócenie uwagi. Albo wyśmieje.
.


nie wiesz o czym mówisz ;)

Ignorancja błogosławieństwiem - niestety sam w ostatnich m-cach na własnej skórze dowiedziałem się na czym rzecz polega.
BG - 2023-08-29, 23:23
:
m_m napisał/a:
optymizmu

To nie optymizm, tylko sprzeciw wobec kapitulanctwa i bierności.
Zamiast modlenia się trzeba iść na wybory oddając głos na opozycję, i zachęcać do pójścia wszystkich nielubiących PiS-u, którzy stwierdzili, że mimo nielubienia PiS-u i tak z jakiegoś powodu nie pójdą na wybory.
Trzeba też uświadamiać nieświadomym prawdziwe poglądy Mentzena i reszty jego kumpli będących sygnatariuszami aktu Konfederacji Gietrzwałdzkiej, chcących Wielkiej Polski Katolickiej, całkowitego zakazu aborcji, nierozerwalnych małżeństw i jak najściślejszego powiązania państwa z Kościołem.
I trzymać kciuki, że myślących i działających w taki sposób będzie jak najwięcej.
W praktyce właśnie to miałem na myśli pisząc o "modleniu się".

To co przedtem napisałeś, brzmiało zupełnie jak głos poparcia dla PiS-u. To prawie jakbyś napisał: "Trzeba głosować na PiS, żeby odebrać głos Konfederacji".
goldsun napisał/a:
to jest lekka bzdura, bo różnice w większości są na poziomie błędów statystycznych, więc to jest pic na wodę.

W sumie...
Np. ostatnio IBRiS opublikował taki sondaż:
https://wiadomosci.wp.pl/pis-stoi-w-miejscu-ko-zyskuje-najnowszy-sondaz-6935349493332960a
Cytat:
Zjednoczona Prawica zanotowała poparcie na poziomie 33,4 proc. To taki sam wynik, jak przed miesiącem. Koalicja Obywatelska utrzymująca się na drugim miejscu zyskała poparcie w stosunku do badania z lipca - pisze "Rzeczpospolita".
Na ten moment na Koalicję Obywatelską chce zagłosować 27, 2 proc. Zysk w stosunku do badania sprzed miesiąca wynosi 1 punkt procentowy.

PiS stoi w miejscu, KO zyskuje. Jest nowy sondaż
Im bliżej 15 października, tym politycy bardziej nerwowo spoglądają na sondaże. W najnowszym badaniu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" Prawo i Sprawiedliwość notuje takie samo poparcie, jak przed miesiącem. Zyskała za to Koalicja Obywatelska.

Zjednoczona Prawica zanotowała poparcie na poziomie 33,4 proc. To taki sam wynik, jak przed miesiącem. Koalicja Obywatelska utrzymująca się na drugim miejscu zyskała poparcie w stosunku do badania z lipca - pisze "Rzeczpospolita".

Na ten moment na Koalicję Obywatelską chce zagłosować 27, 2 proc. Zysk w stosunku do badania sprzed miesiąca wynosi 1 punkt procentowy.

"Konfederacja traci z 12,7 na 12,4 proc., Lewica traci 1,4 pkt, do 9,3 proc., a Trzecia Droga spada o 0,8 pkt proc. (do 10 proc.)" - czytamy w najnowszym wydaniu "Rzeczpospolitej".

Wzrasta odsetek niezdecydowanych
Jak podkreślono, wzrasta odsetek niezdecydowanych, na kogo oddać głos - z 4,2 proc. do 7,7 proc. Zdaniem Marcina Dumy, szefa pracowni IBRiS, to wciąż efekt wakacji, największych zmian można spodziewać się dwa-trzy tygodnie przed wyborami.

Przy podziale mandatów, między 38% a 33,4% jest spora różnica.

Choć osobna kwestia to ta, że gdyby ilość mandatów przypadających na dany okręg wyborczy była dostosowana do aktualnej liczby ludności zamieszkującej ten okręg, to wtedy po poprzednich wyborach PiS miałby mniej mandatów, a opozycja więcej. Siła głosu przypadająca na dany okręg oparta jest na nieaktualnej liczbie ludności. Wiąże się to z migracją ludności z biedniejszych regionów stanowiących bastiony PiS-u do bogatszych regionów, którą oczywiście pisowcy ignorują.

Dlatego gdyby opozycji jakimś cudem udało się przejąć władzę, to urealnienie okręgów i dostosowanie liczby mandatów do liczby mieszkańców powinno być jedną z pierwszych spraw do załatwienia dla opozycji. Obok, oczywiście, naprawy instytucji przejętych, zniszczonych i zepsutych przez pisowców.
goldsun napisał/a:
PIS nie zejdzie prawdopodobnie poniżej 30%, bo tyle ma twardego elektoratu. Tego raczej się nie przeskoczy.

W paru sondażach w paru ostatnich latach PiS uzyskiwało już poniżej 30%, choć przejściowo.
Biorąc pod uwagę, że twardy elektorat PiS to głównie ludzie urodzeni przed 1950, a tych stopniowo ubywa, zaś prawa wyborcze stopniowo uzyskuje najmłodsze pokolenie urodzone po 2000, a także fakt, że po śmierci karakana PiS najpewniej się rozpadnie, to w końcu PiS-owi niechybnie trwale spadnie poniżej 30%. Pytanie, kiedy to nastąpi.
Romulus napisał/a:
Stawianie między nimi znaku równości to symetryzm nadający się tylko do darcia łacha.

j/w
goldsun - 2023-08-30, 06:19
:
Trojan napisał/a:
Romulus napisał/a:


I przy całej mojej nie sympatii do PO, to w złodziejstwie i korupcji nie dorastają do pięt PiS. W zasadzie to są jak dzieciaki, które ukradły lizaka. A kiedy dostały za to po łapach to przeprosili. PiS kradnie na bezczelnego i jeszcze ci dopieprzy za zwrócenie uwagi. Albo wyśmieje.
.


nie wiesz o czym mówisz ;)

Ignorancja błogosławieństwiem - niestety sam w ostatnich m-cach na własnej skórze dowiedziałem się na czym rzecz polega.

Nie Trojan.
KO/PO kradło, ale to było jednak dość delikatne i tylko do pewnego poziomu.
PIS buduje zorganizowaną kradzież, taką która zadziała nawet jak stracą władzę.
Łamie prawo nagminnie i to o wiele bezczelniej niż KO.
Przykład:
- wcześniej przetargi były owszem ustawiane, ale to było robione subtelniej, na poziomie wymogów w siwzach i po prostu wygrywał ten wykonawca który miał wygrać
- teraz do siwzów potrafią jawnie wpisać, że ta i ta firma nie może brać udziału, "bo tak" (co jest zabronione ale co z tego)- to jest na bezczela wpisywane w siwzy. Oczywiście KIO to uwala, ale oni i tak to robią. (i nie mówię nawet o sytuacjach w których przetargów w ogóle nie ma, bo "wyższa konieczność"/"pandemia" itp.) więc od razu jest wybierana ta firma która ma być wybrana. Albo ustawiają przetarg tak, że wygrywa firma która w ogóle tego nie wykona, nigdy tego nie robiła, tych prawdziwych wykonawców weźmie jako podwykonawców. Co w dłuższej perspektywie spowoduje, że ci prawdziwi wykonawcy nie będą mieli referencji, więc do kolejnych przetargów znowu będą musieli brać pośredników, a referencje będzie mieć tylko t wcześniej podstawiana firma, nikt inny.
To jest budowanie państwa mafijnego.
Zresztą przykład masz w zmianach w prokuraturze. Prawo już jest ustawione tak, że nawet jak przegrają, to dopóki nie zmienimy prezydenta, prokuratura dalej będzie pod ich wpływem.
Za czasów żadnych poprzedników (nie licząc PZPRu) nikt nie wpadł na to, żeby tak na bezczela pozmieniać prawo żeby być ponad nim. A i tak nie udało im się (chyba) wpisać tego uniewinnienia in blanco dla wszystkich urzędników (czyli dla siebie) co kilka razy próbowali.
Nie Trojan - KO to przy nich byli podwórkowi gówniarze, którzy czasami ukradli gazetę z kiosku i się z tego cieszyli że nikt ich nie zauważył.

BG napisał/a:

...
Przy podziale mandatów, między 38% a 33,4% jest spora różnica.
...

Ale ja nie o tym.
Chodzi mi po prostu o to, że patrzenie na sondaże i zwracanie uwagi na +/- 1/2/3% w tej chwili, kompletnie nie ma sensu. Mamy jeszcze mnóstwo czasu i dużo może się zmienić. Wyniki z tej chwili nie mają kompletnie znaczenia, bo liczą się tylko wyniki z dnia wyborów. Co z tego, że teraz może by i mieli większość, jutr będzie sondaż, w którym jej nie mają, a pojutrze jeszcze inny.
Znaczenie teraz może mieć trend, ale nawet to jeszcze może się kilkukrotnie zmienić, co widać chociażby po Konfie. Więc patrzenie, że Pis urosło, albo spadło o jakieś tam pojedyncze cyferki, to czyste igrzyska i temat zastępczy dla mnie.
To że PISowi spadnie za ileś lat - owszem. Pytanie tylko czy wtedy już nie będziemy mieć tak zabetonowanego prawa, że tenże PIS i tak wygra wszystko, nawet z poparciem 1%, bo tak sobie prawo zmanipulują/poustawiają do tego czasu.
Romulus - 2023-08-30, 06:38
:
Trojan napisał/a:
Romulus napisał/a:


I przy całej mojej nie sympatii do PO, to w złodziejstwie i korupcji nie dorastają do pięt PiS. W zasadzie to są jak dzieciaki, które ukradły lizaka. A kiedy dostały za to po łapach to przeprosili. PiS kradnie na bezczelnego i jeszcze ci dopieprzy za zwrócenie uwagi. Albo wyśmieje.
.


nie wiesz o czym mówisz ;)

Ignorancja błogosławieństwiem - niestety sam w ostatnich m-cach na własnej skórze dowiedziałem się na czym rzecz polega.

Przeprowadź eksperyment. Weź dziesięć największych afer korupcyjnych/złodziejskich PO oraz wartość i tyle samo PiS. Po pierwsze aż dziesięciu w PO nie znajdziesz, a nawet jeśli to - po drugie - już przy pierwszej, drugiej PiS przebije je wartością i to znacznie. :)
utrivv - 2023-08-30, 07:46
:
Kłopot polega na tym że złodzieje się uczą, nie jest tak że wczorajszy naiwny złodziej dzisiaj też połasi się na lizaka. Drugs sprawa że chyba ich Romulus nie doceniasz.

Walcówna która mimo prawomocnych wyroków śmiała się wszystkim w twarz nie publikowała beneficjantów umów zleceń - nawet dzisiaj PiS w tym wyścigu może wystawić tylko ułaskawienie przed wyrokiem


Skok na OFE - owszem, może być tak że ustawa była zła, że trzeba ją było zreformować ale to co nastąpiło było tak ordynarne że żadna afera PiS tego nie przebiła.

ACTA - jedyne co PiS może tu wystawić to ustawy około COVIDowe

Te trzy najbardziej mi się wbiły w pamięć, pewnie ktoś inny wybrał by co innego ale dla mnie to nie jest partia na którą oddam kiedykolwiek głos CHYBA że wymieni kierownictwo
fdv - 2023-08-30, 08:21
:
Sama reprywatyzacja w Warszawie to był tak srogi wałek że mało co go przebiło. To tłumaczenie Waltz że to męża, że ona i on nie wiedzieli, a w ogóle o co chodzi ona już udziały sprzedała. Córka Ćwiąkalskiego kuratorem 120 latka ona z przypadku, ona nie wiedziała, a w ogóle o co chodzi ona ze sprawy zrezygnowała. To tylko dwa przykłady na grube miliony i tylko dlatego się wycofali z lukratywnego bonusiku bycia blisko władzy bo ich konkretnie dziennikarze złapali za rękę. Teraz różnica może taka że jak złapią za rękę to krzyczą że sami złapali złodzieja, ale motywacje i chęć przytulania zabezdurno kasy taka sama.


@goldsun Jak kiedyś wygrywał przetarg ten co miał wygrać, a teraz wygrywa przetarg ten co ma wygrać ale kilka firm jest wykluczone (czyli proces bardziej bezczelny) to czy efekt nie jest ten sam?
goldsun - 2023-08-30, 08:42
:
fdv napisał/a:

@goldsun Jak kiedyś wygrywał przetarg ten co miał wygrać, a teraz wygrywa przetarg ten co ma wygrać ale kilka firm jest wykluczone (czyli proces bardziej bezczelny) to czy efekt nie jest ten sam?

W mojej branży w dużych projektach realnie na rynku jest 5 firm. Obojętnie która wygrała - potrafiła zrobić to co jest w zamówieniu. To była rozgrywka/konkurencja pomiędzy tymi firmami, ale każda była w stanie to wykonać sama, miała wiedzę, możliwości, soft itp.
W tej chwili zdarzają sie wykluczenia wszystkich tych firm i wygrywa firma która kompletnie nie wie o czym rozmawiamy. Więc albo masz kompletną fikcję (patrz akurat pokazany temat sygnalizacji w PKP, czyli temat w ogóle nawet nie tknięty, ale wynagrodzenie i premie już rozdzielone), albo firma która wygrała bierze którąś z tych 5 jako podwykonawcę. Ale sama bierze np. 20-30% haraczu. Przecież to jest czysta mafia. I te 20-30% więcej płaci zamawiający, czyli realnie my z podatków.
Wcześniej to były rozgrywki pomiędzy prywatnymi firmami - która temat zgarnie, ale budżet był raczej u kazdej podobny.
Teraz budżet musi być wyższy o haracz płacony "posrednikowi" wsadzonemu tam od czapy.
Dodatkowo kompletna ignorancja tego pośrednika na serio mocno rozpieprzać temat. Jak tylko wezmą haracz, to tylko kwestia kasy. Ale jak próbują w temacie coś ustalać to ręce opadają i realnie potrafią w temacie podnieść koszty o wiele więcej, bo po prostu potrzebne będą kolejne zamówienia.
Wcześniej była skrzywiona ale jednak jakaś konkurencja. Teraz ta nawet skrzywiona konkurencja potrafi zniknąć. I powtórzę - jesliby takich sytuacji miało być więcej, to ci wszyscy prawdziwi wykonawcy stracą referencje, więc sytuacja się zacementuje - zawsze będzie wygrywał narzucony wcześniej pośrednik, który będzie centralnie decydował kto będzie dostawał zamówienia, a kto nie i tu już nie będzie żadnych równych szans czy ustalonych zasad, bo jego nie będą obowiązywały zadne procedury dotyczące przetargów itp.
Już widzisz różnicę?
Bibi King - 2023-08-30, 09:39
:
Cytat:
nawet dzisiaj PiS w tym wyścigu może wystawić tylko ułaskawienie przed wyrokiem

No nie. Dzisiaj pan Zbyszko z Krakowa może po prostu nie wszcząć postępowania albo je umorzyć. Albo wystąpić o złagodzenie kary dla swojaków, chociaż zostali skazani na podstawie przepisów, które osobiście wylobbował. Albo o kasację. Albo zniszczy się dowody. Do tego Duda, ułaskawiający in blanco. Kurna, co ty porównujesz, pomarańcze z kartoflami?

Cytat:
Skok na OFE

??? Nie wiem, jak tobie, ale mnie nic nie zginęło. Muszę być pupilkiem władzy.

Cytat:
ACTA - jedyne co PiS może tu wystawić to ustawy około COVIDowe

Ja akurat nieźle pamiętam punkt wyjścia ACTA: zaczęło się od nieszanowania w necie praw autorskich. Tego prawdziwy Polak znieść nie mógł, bo MU SIĘ NALEŻY. Przyszła Szydło i go w tym utwierdziła.

Cytat:
@goldsun Jak kiedyś wygrywał przetarg ten co miał wygrać,

Ale goldsun wyraźnie pisze, że w jego branży tak nie było. Nie zmyślaj.
KS - 2023-08-30, 10:05
:
utrivv napisał/a:
nie jest partia na którą oddam kiedykolwiek głos CHYBA że wymieni kierownictwo

Sorry, ale to bardzo naiwne myślenie, że wystarczy wymienić kierownictwo, a doły przestaną kraść, kombinować, ustawiać krewnych i znajomych itd.
Tak, to oczywiście racja, że z góry idzie mniej lub bardziej skrywane przyzwolenie do takich działań, ale to z dołu idzie presja na to, żeby się nachapać, żeby dla każdego coś skapnęło ze stołu. I to się nigdy nie zmieni, bo taka jest natura ludzi, którzy "bierom sie za politykie".
To dotyczy wszystkich partii, które uczestniczyły we władzach i w podziale tortu w ostatnich dziesięcioleciach. One to już mają w DNA.
utrivv - 2023-08-30, 11:38
:
KS napisał/a:
utrivv napisał/a:
nie jest partia na którą oddam kiedykolwiek głos CHYBA że wymieni kierownictwo

Sorry, ale to bardzo naiwne myślenie, że wystarczy wymienić kierownictwo, a doły przestaną kraść, kombinować, ustawiać krewnych i znajomych itd.
Może niejasno napisałem, chodziło mi o warunek minimum który oczywiście jest dla PO i tak za trudny
Bibi King napisał/a:
Cytat:
nawet dzisiaj PiS w tym wyścigu może wystawić tylko ułaskawienie przed wyrokiem

No nie. Dzisiaj pan Zbyszko z Krakowa(...)
Ręczne sterowanie prokuraturą było zawsze, daj mi przykład takiego bezczelnego ignorowania prawomocnych wyroków, Waltz nawet komornika opłacała z kasy miasta i śmiała się w nos aktywistom

Bibi King napisał/a:
Cytat:
ACTA - jedyne co PiS może tu wystawić to ustawy około COVIDowe

Ja akurat nieźle pamiętam punkt wyjścia ACTA: zaczęło się od nieszanowania w necie praw autorskich. Tego prawdziwy Polak znieść nie mógł, bo MU SIĘ NALEŻY. Przyszła Szydło i go w tym utwierdziła.
Wiki pisze o tym tak: Zarówno niejawna forma negocjacji prowadzonych w sprawie porozumienia ACTA, jak i elementy jego treści, wzbudziły głosy sprzeciwu części społeczeństwa. Oficjalne wnioski o odtajnienie treści umowy były konsekwentnie odrzucane przez organy rządowe
fdv - 2023-08-30, 13:17
:
Bibi King napisał/a:

Cytat:
@goldsun Jak kiedyś wygrywał przetarg ten co miał wygrać,

Ale goldsun wyraźnie pisze, że w jego branży tak nie było. Nie zmyślaj.


Ty normalny jesteś? zobacz co napisał "przykład"
Tomasz - 2023-08-30, 15:20
:
Tak swoją drogą licytacje która partia kradnie więcej i na jakim szczeblu i sugerowania że w oparciu o to trzeba głosować, najlepiej pokazują do jakiego absurdalnego sporu została sprowadzona polska scena polityczna i ta pseudokamania.
Jak główny argument opozycji to "patrzcie ile kradną", "kraj się wali" to mi się przypomina hasła chyba PiSu o "Polsce w ruinie" i "wystarczy nie kraść".
A jak widzę bilbordy rządowe o tym co Tusk obiecał a nie dotrzymał to mam taką samą załamkę.
Doszliśmy do etapu, w którym partie już w ogóle nie chcą się silić na tworzenie sensownych programów, wskazywanie celów swojej polityki po ewentualnej wygranej, przedstawianie poglądów na różne kwestie, itd.

Dzisiaj poglądem jest czy jesteś antyPiS czy antyPO. A nawet osoby poszczególne pływają po partiach do woli. Kiedyś PO wołało żeby głosować przeciw PiS bo Giertycha wprowadzają do poważnej polityki, Giertych straszył UE, mundurkami w szkole szokował, listami lektur jak Czarnek, a teraz stoi wespół z naczelnym NIE, jakimiś AgroUniami itd. Coś jak PiS patriotyczny ale z aparatczykami rodem z PRLu.
Dla wszystkich liczy się tylko władza dla władzy.

Ktoś tu pisze jak PiS utrzymuje nieadekwatne okręgi wyborcze, w których wygrywa i że pierwsze po objęciu przez opozycję władzy będzie trzeba je pozmieniać. Toż to same bzdety pokroju "demokracja dobra tylko jak ja w niej wygrywam". Może lepiej porządnie rozważyć powody głosowania przez ludzi z małych miejscowości na PiS i zaproponowania im sensownego programu? E tam, to za trudne.
Już mi niedawno dobry kolega powiedział, że takim jak ja, którzy nie należą do plemiennego nawalania się partyjnego w Polsce trzeba prawa wyborcze zabrać. Nawet nie tym wyborcom PiSu tylko mnie, bo jak wiadomo kto nie z nami ten przeciw nam, więc go do piachu najlepiej.

Obie duże partie mają tylko jeden cel, uwalić wszelką ewentualną małą konkurencję. I Tusk ma w dupie, że jak dowalił SLD tak że nie weszli do parlamentu to dał PiSowi samodzielną większość. Olewa to, że jak będzie w parlamencie jak najwięcej ugrupowań to PiS realnie przerżnie, nie dostanie bonusu z metody liczenia mandatów obowiązującej w Polsce. On to świetnie wie, ale zwisa mu wygrana, interesuje go tylko dwupartyjność. W imię tego PO przewala wybory za wyborami, będziemy mieć 8 chyba już "wyroby w których decyduje się los demokracji". Logicznie to już dawno zdechła w takim razie i nie ma po co głosować. Tak głupie te hasła z którymi się idzie rzekomo po władzę.
U Mellera ostatnio była fajna całkiem rozmowa i pokazywała tam uczestniczka wynik badań jak rozkładają się głosy wyborców poniżej bodajże 50 lat i powyżej. U tych poniżej w parlamencie byłoby pełno partii, byłaby silna lewica, oczywiście niestety też konfederacja, ale PiS by o władzy mógł pomarzyć. U tych powyżej 50 lat, w parlamencie tylko dwie partie PiS i PO, z wygraną tego pierwszego chyba 70%.
Realnie PO ma większy antyelektorat niż PiS. Taka prawda że bez silnej lewicy PiS władzy nie odda. Najwyżej po wyborach zjedzą Konfederację. A jak Konfederacja się dostanie a oprócz niej tylko duopol, to kto będzie zdolny rządzić? Wprost jak rozumiem wszyscy grają na powtórkę wyborów wiosną. Tylko co to PO da?
Taka prawda, że jakby z Dudą do drugiej tury prezydenckich stanął np. Hołownia to by wygrał. A jak kandydat PO to Duda wygrał. Nie dlatego że ten dobry, ten lepszy itd. Po prostu PO ma bardzo duży negatywny elektorat, który ciągle ignoruje a wyrzyna na opozycji tych którzy mogliby tych przeciwników PiSu, którzy nie chcą głosować na PO, przyciągnąć. Bo realnie sumowania elektoratów opozycyjnych partii nigdy się nie sprawdza, wynik jest zawsze mniejszy. I mniejsza jest frekwencja, a wtedy PiS wygrywa.
Wszyscy komentujący spoza bańki miłośników PO to widzą, ale kogo to obchodzi.
Panuje jakaś niepisana umowa, jedni w rządzie robią co chcą, a drudzy zawiadują większością dużych miast i bogatych powiatów i też im się źle nie dzieje i robią co chcą.
Pamiętajcie, że te przetargi itd to nie tylko w skali krajowej tylko każdej najmniejszej dróżki, wodociągu, są spółeczki skarbu państwa i spółeczki samorządowe. I tu i tu rady nadzorcze, zarządy, konsultanci itd.
Trojan - 2023-08-30, 18:38
:
+1,1 Tomasz

goldsun napisał/a:

Nie Trojan.
KO/PO kradło, ale to było jednak dość delikatne i tylko do pewnego poziomu.
PIS buduje zorganizowaną kradzież, taką która zadziała nawet jak stracą władzę.
Łamie prawo nagminnie i to o wiele bezczelniej niż KO.
Przykład:
- wcześniej przetargi były owszem ustawiane, ale to było robione subtelniej, na poziomie wymogów w siwzach i po prostu wygrywał ten wykonawca który miał wygrać
- teraz do siwzów potrafią jawnie wpisać, że ta i ta firma nie może brać udziału, "bo tak" (co jest zabronione ale co z tego)- to jest na bezczela wpisywane w siwzy. Oczywiście KIO to uwala, ale oni i tak to robią. (i nie mówię nawet o sytuacjach w których przetargów w ogóle nie ma, bo "wyższa konieczność"/"pandemia" itp.) więc od razu jest wybierana ta firma która ma być wybrana....



przetargi

ciekawe że przytaczasz przykład z tego samego poletka o którym ja.
Przetargi miejskie.
Żywienie przedszkoli i szkół.
Wrocław jest trzymany przez POpodobne formacje.
Trochę postartowałem i przekonałem się że nie mamy szans - bo albo SIWZ jest tak skonstruowany żeby nikt spoza "kręgu" nie mógł startować , albo prostu ordynarnie grzebią w bebechach przetargów.
W końcu mocno zirytowany kolejnym niedopuszczeniem do przetargu - mimo że były tylko dwie firmy zainteresowane, poprosiłem mojego byłe szefa (politycznie umocowanego) żeby sprawdził temat (bo i on sam nieco krąży wokół tematu). No i potwierdził moje przypuszczenia - a w zasadzie troszkę mnie zaskoczył.
MI się zdawało że to dyrektorzy placówek sobie dorabiają i wybierają kto wygrywa. Nic bardziej mylego - zamówieniami trzęsie dyr. wydziału UM oraz pewna wiceprezydentka z PO którą mój szef podsumwał "wyjątkowo chciwa" oraz że obecny układ jest już mocno zabetownowany.

z najnowszego przetargu - złożenie do 21.08 po południu 24.08 wciąż nie było informacji z otwarcia kopert, więc napisałem maila WTF do szkoły. W piątek o 9:00 opublikowali - my wygrywamy najniższą ceną ale - hola :) firma która bierze we Wro 70% przetargów i wiem że jest blisko z prezydentem Wro, daje nie wiadomo czemu bardzo wysoką cenę.
Cel jest jasny - podbić średnią tak żeby nasza cena była +30% niższa od średniej ofert.

;)

przetargi na placówki oświaty to kwoty od +- 600 tys do 2 mln za rok.
+ w wybranych placówkach przejmujesz kuchnię - której wartość to też gruby pieniądz (2 mln dla nowej)

ps. chyba wygrałem przetrarg na ZS podstawowych - duże budynek posthitlerowski ;) ale kuchnia to taka nora.... że nie wiem jakim cudem sanepid nie zamknął tej budy ;)
BG - 2023-08-30, 18:50
:
Tomasz napisał/a:
nie chcą się silić na tworzenie sensownych programów, wskazywanie celów swojej polityki po ewentualnej wygranej, przedstawianie poglądów na różne kwestie, itd.

Akurat cele KO są jasne - odblokowanie unijnych środków z KO, przywrócenie normalnego funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, ponowne rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, przywrócenie do normalnej pracy sędziów szykanowanych przez Ziobrę, odpartyjnienie instytucji upartyjnionych przez pisowców, złagodzenie prawa aborcyjnego, przywrócenie rządowego programu in vitro zlikwidowanego przez pisowców, odpartyjnienie państwowej telewizji, zaprzestanie finansowania Rydzyka ze środków publicznych, zablokowanie pisowskich specustaw typu Lex Czarnek, Lex TVN itd.
Tomasz napisał/a:
Coś jak PiS patriotyczny ale z aparatczykami rodem z PRLu.

Naprawdę twierdzisz, że PO zawłaszczało państwo i instytucje tak jak PiS i miało autokratyczne zapędy jak PiS?
To ciekawe, jakim cudem w czasach rządów PiS-u Polska spadła w rankingach: wskaźnika demokracji, wolności mediów, dbałości o środowisko naturalne i klimat, a zajęła pierwsze miejsce w rankingu najszybciej autokratyzujących się państw.
Tomasz napisał/a:
I Tusk ma w dupie, że jak dowalił SLD tak że nie weszli do parlamentu

Nie było pomysłem Tuska pójście lewicy jako koalicji zamiast jako komitetu wyborczego w 2015.
I w tym roku nie było pomysłem Tuska pójście Hołowni i Kosiniaka-Kamysza jako koalicji zamiast komitetu wyborczego.
"Wina Tuska" to slogan przypominający wiadomo którego partyjnego lidera.
Tomasz napisał/a:
interesuje go tylko dwupartyjność. W imię tego PO przewala wybory za wyborami

Przy poprzednich wyborach Tusk nie był liderem PO - był nim Schetyna, a wcześniej Kopacz.
Znowu zwalasz winę na Tuska jak wiadomo kto.
Tomasz napisał/a:
Może lepiej porządnie rozważyć powody głosowania przez ludzi z małych miejscowości na PiS i zaproponowania im sensownego programu?

Tusk to robi - to różni go od Kopacz i Schetyny, którzy to zaniedbali.
Widać Kopaczowa nie wpadła na to, żeby chwalić się przed mieszkańcami małych miejscowości wszystkimi sukcesami rządu PO i co chwila przypominać im, co oni zawdzięczają tej władzy (włączając inwestycje z unijnych środków załatwionych przez PO) ani publicznie wręczać im czeki przed kamerami i się z tymi ujęciami lansować, podczas gdy pisowcy od początku chwalą się zarówno swoimi, jak i cudzymi sukcesami.

BTW, ciekaw jestem, jaki w 2015 byłby wynik wyborów prezydenckich, gdyby wówczas TVP przedstawiała i traktowała Dudę dokładnie tak jak w 2020 przedstawiała i traktowała Trzaskowskiego i Tuska. Oraz wynik wyborów parlamentarnych, gdyby w 2015 TVP jeździła po PiS-ie tak jak po Platformie w 2019 oraz w bieżącym roku.
Nikt tego nie sprawdzi, ale zagadnienie samo w sobie ciekawe w ramach eksperymentu myślowego.
Tomasz napisał/a:
jakby z Dudą do drugiej tury prezydenckich stanął np. Hołownia to by wygrał.

Znaczy co - twierdzisz, że w 2020 Platforma powinna była nie wystawiać własnego kandydata na prezydenta?
Trzaskowski przegrał o włos, mimo że kampanię rozpoczął z opóźnieniem, bo Platforma zmieniła kandydata w trakcie prekampanii, wystawiając najpierw Kidawę-Błońską, a dopiero w ostatniej chwili Trzaskowskiego.
Może jakby Trzaskowski od początku był kandydatem PO, to by wygrał.
Tomasz napisał/a:
Panuje jakaś niepisana umowa, jedni w rządzie robią co chcą, a drudzy zawiadują większością dużych miast i bogatych powiatów i też im się źle nie dzieje i robią co chcą.

Pisowcy obcinają budżety miastom zarządzanym przez opozycyjnych włodarzy i robią wiele, by odbierać im ich kompetencje. Przejmowanie obiektów spod zarządu samorządowego na zarząd władzy centralnej też się w to wpisuje (nacjonalizacja Wsterplatte, nacjonalizacja portów i placów itd.).
Takich świństw Platforma nie robiła miastom zarządzanym przez pisowskich włodarzy, gdy była u władzy.

Więc skończ wreszcie to symetrystyczne bredzenie.
Tomasz - 2023-08-30, 20:42
:
BG napisał/a:
Akurat cele KO są jasne

W skrócie to co piszesz to "odkręcimy co PiS zjebał" i tyle. Ja bym więcej o realnych sprawach wolał. Dwóch sędziów przywrócić itd to może ważne ale tak się wyborów nie wygrywa. PiS też jechał na Polsce w ruinie i odkręceniu gimnazjów, ale np. niósł sobie na sztandarach 500+. Nie chodzi o to czy to słuszne czy nie, ale coś proponowali. PO mam wrażenie proponuje tylko odkręcanie, bo tylko w tym się wszyscy u nich zgadzają. A jak już bym zapytał o politykę względem konfliktu na Ukrainie to co mi może PO i AgroUnia powiedzieć tego samego? To ich realny problem. Bo muszę wygrać nie u przekonanych, tylko u tych, którzy PiS krytykują ale się go nie boją i ze strachu na zawołanie nie polecą głosować na PO tylko z tego powodu.
Dlatego szeroka oferta kilku partii, które by weszły do sejmu i odebrały PiSowi realnie możliwość wzięcia rządu byłaby realną szansą, a tak wg mnie znowu PiS wygra.

BG napisał/a:
Naprawdę twierdzisz, że PO zawłaszczało państwo i instytucje tak jak PiS i miało autokratyczne zapędy jak PiS?

Nie zrozumiałeś co piszę, przeczytaj jeszcze raz. Pisałem że jedni i drudzy pociskają frazesy a biorą na listy ludzi którzy im przyniosą głosy, którzy nieraz tym frazesom przeczą.

BG napisał/a:
Nie było pomysłem Tuska pójście lewicy jako koalicji zamiast jako komitetu wyborczego w 2015.
I w tym roku nie było pomysłem Tuska pójście Hołowni i Kosiniaka-Kamysza jako koalicji zamiast komitetu wyborczego.
"Wina Tuska" to slogan przypominający wiadomo którego partyjnego lidera.

Ale pomysłem PO jest dążenie do jednej listy i przekonanie że tylko tak da się wygrać, a dokładnie dlatego przegrywają. To efekt systemu wyborczego, który premiuje duże partie kosztem tych poniżej progów. A także premiuje mandatami małe partie które progi przekroczą. Trzeba kilka które łącznie po wyborach będą miały więcej od PiSu głosów. Trzeba lewicy, która PO przeszkadza, bo PO ma dupie elektorat obojętny na spór i elektorat prawicowy tylko chce zgnieść konkurencję na lewo od siebie. Prosta droga do dwóch partii i do wiecznej wygranej PiSu. Serio nie rozumiesz?

BG napisał/a:
Przy poprzednich wyborach Tusk nie był liderem PO - był nim Schetyna, a wcześniej Kopacz.
Znowu zwalasz winę na Tuska jak wiadomo kto.

Nie zwalam, upraszam. Ci byli których zostawił i nie uwalił wcześniej jak innych.

BG napisał/a:
Tusk to robi - to różni go od Kopacz i Schetyny, którzy to zaniedbali.

Nie robi, tylko bierze na listy kogoś kto niby robi. A kto w ten sposób traci u tych wyborców wiarygodność. To się nie sprawdzi moim zdaniem.

BG napisał/a:

Widać Kopaczowa nie wpadła na to, żeby chwalić się przed mieszkańcami małych miejscowości wszystkimi sukcesami rządu PO i co chwila przypominać im, co oni zawdzięczają tej władzy (włączając inwestycje z unijnych środków załatwionych przez PO) ani publicznie wręczać im czeki przed kamerami i się z tymi ujęciami lansować, podczas gdy pisowcy od początku chwalą się zarówno swoimi, jak i cudzymi sukcesami.

BTW, ciekaw jestem, jaki w 2015 byłby wynik wyborów prezydenckich, gdyby wówczas TVP przedstawiała i traktowała Dudę dokładnie tak jak w 2020 przedstawiała i traktowała Trzaskowskiego i Tuska. Oraz wynik wyborów parlamentarnych, gdyby w 2015 TVP jeździła po PiS-ie tak jak po Platformie w 2019 oraz w bieżącym roku.
Nikt tego nie sprawdzi, ale zagadnienie samo w sobie ciekawe w ramach eksperymentu myślowego.

Ja o ofercie i programie a ty o propagandzie. Mówisz językiem kiepskich telewizji, normalnie jak w Wiadomościach.

BG napisał/a:

Znaczy co - twierdzisz, że w 2020 Platforma powinna była nie wystawiać własnego kandydata na prezydenta?
Trzaskowski przegrał o włos, mimo że kampanię rozpoczął z opóźnieniem, bo Platforma zmieniła kandydata w trakcie prekampanii, wystawiając najpierw Kidawę-Błońską, a dopiero w ostatniej chwili Trzaskowskiego.
Może jakby Trzaskowski od początku był kandydatem PO, to by wygrał.

Nie wygrałby. Trzaskowski to kandydat na duże miasta. Mogli poprzeć Hołownię czy innego gościa, pokazać że chodzi im o to co mówią, o szeroką koalicję, ale ważniejsze było umocnić swoją pozycję. I załatwili Dudzie kadencję. Bo jak pisałem mają za duży negatywny elektorat.

BG napisał/a:

Więc skończ wreszcie to symetrystyczne bredzenie.

O doczekałem się. Argument ostateczny.
Czekałem na to.
goldsun - 2023-08-31, 06:57
:
Tomasz napisał/a:
BG napisał/a:
Akurat cele KO są jasne

W skrócie to co piszesz to "odkręcimy co PiS zjebał" i tyle. Ja bym więcej o realnych sprawach wolał.

Ja też wolałbym więcej, ale tak realnie patrząc - nawet to odkręcenie będzie trudne, bo prezydent i TK mogą skutecznie uwalać dokładnie każdy ruch rządu niepisowskiego.
Poza tym, owszem, to odkręcenie mimo wszystko powinno być podstawowymi ruchami:
- porządek z sądami
- porządek z pracą Sejmu!
- porządek w oświacie
- bilans otwarcia w budżecie i realna ocena zadłużenia i wydatków
- realna ocena tego co Błaszczak pozamawiał
- odkręcenie aborcji (tak, to również jest ważne, żeby kobiety przestały bać się rodzić. To i tak potrwa trochę. I wymaga również innych zmian. A dzietność mamy na poziomie chyba najniższym od czasu wojny. )
- porządek z OZE
- a jak odblokują KPO (to też porzadek po pisie), to pewnie pojawią się kolejne tematy do ogarnięcia i możliwości realnego rozwoju

Tomasz napisał/a:
niósł sobie na sztandarach 500+.

Ale pamiętasz, że to 500+ wtedy miało być programem zwiększającym dzietność, a nie programem socjalnym?

Tomasz napisał/a:
Nie chodzi o to czy to słuszne czy nie, ale coś proponowali. PO mam wrażenie proponuje tylko odkręcanie, bo tylko w tym się wszyscy u nich zgadzają. A jak już bym zapytał o politykę względem konfliktu na Ukrainie to co mi może PO i AgroUnia powiedzieć tego samego? To ich realny problem. Bo muszę wygrać nie u przekonanych, tylko u tych, którzy PiS krytykują ale się go nie boją i ze strachu na zawołanie nie polecą głosować na PO tylko z tego powodu.
Dlatego szeroka oferta kilku partii, które by weszły do sejmu i odebrały PiSowi realnie możliwość wzięcia rządu byłaby realną szansą, a tak wg mnie znowu PiS wygra.

Przeczytaj to co napisałeś jeszcze raz.
Przecież sam sobie trochę przeczysz. ;-)
KO samo w sobie już jest ofertą kilku partii, tylko skupionych w jednej koalicji.
Z tymi samymi wadami i zaletami. Jaka byłaby różnica czy Agrounia pójdzie z KO, czy osobno, jeśli później i tak musieliby tworzyć wspólny rząd, więc mieć to samo zdanie?
Bo przecież rząd niepisowski będzie musiał składać się z KO (czyli PO, Agrounia, Zieloni, jakiś kawałek Lewicy) plus reszty Lewicy plus Hołowni, plus PSL. Na końcu oni i tak muszą stworzyć wspólny rząd, więc ustalać jedno-wspólne zdanie.
Rozwiązanie z jedną listą vs kilka oddzielnych partii - jedno i drugie ma wady i zalety. Moim zdaniem realnie trudno do końca wyczuć co jest lepsze, bo przy obydwu w jakimś miejscu się zyskuje, ale w innym traci.


Tomasz napisał/a:
BG napisał/a:
Naprawdę twierdzisz, że PO zawłaszczało państwo i instytucje tak jak PiS i miało autokratyczne zapędy jak PiS?

Nie zrozumiałeś co piszę, przeczytaj jeszcze raz. Pisałem że jedni i drudzy pociskają frazesy a biorą na listy ludzi którzy im przyniosą głosy, którzy nieraz tym frazesom przeczą.

Ale to jest wynik zbyt dużej ilości miejsc w Sejmie.
Biorą ludzi, którzy przyniosą im głosy, po to zeby mieć większość.
A potem ci ludzie się odsuną i nie będą mieć dużego znaczenia przy ustalaniu "co robimy".
Patrz na to "zadaniowo" - ci ludzie z głośnymi nazwiskami są od zdobycia mandatów, więc zebrania większości. Ale oni nie będą od ustalania programu.

Poza tym - czego właściwie oczekujesz?
Rząd po pisie odziedziczy potworne długi. Przecież jak obiecają w programie cokolwiek w temacie redukcji tych długów, albo reformę emerytalną którą przecież też trzeba zrobić, to ich wyborcy zjedzą do spółki z pisem. W momencie w którym PIS jedzie na kłamstwach, oszutwach, pustych obietnicach i dalszym rozdawaniu pieniędzy, których nie ma, to nie da się rozmawiać o sensownym programie w trakcie kampanii, bo to jest czysto samobójczy ruch.
Właśnie dlatego pis trzeba wyrzucić, bo z nimi nie da się sensownie dyskutować.
Najpierw trzeba pozbyć się pisu. A dopiero potem można rozmawiać o sensownych zmianach, programie itp.

Elektorat negatywny KO moim zdaniem w większości powstał na skutek kłamstw, lub oszustw PISu. Wiem, że trochę sami napsuli, ale nie aż tyle. A reforma emerytalną przynajmniej próbowali ruszyć (a to chyba jeden z głównych argumentów przeciw).
To rząd PO-PSL wprowadził np. w 2015 JPK (PIS tego nie popierał !) a dużą część uszczelniania VATu którym się PIS chwali, udało się zrobić właśnie korzystając z JPK. Więc to PO-PSL wprowadziło mechanizm który pomaga w walce z dziurą VATowską, a PIS tylko z tego rozwiązania zaczął korzystać w pełni, mimo, że twierdzą na odwrót.
Jednocześnie elektorat pozytywny KO (mam wrażenie, że Lewicy też) jest o wiele bardziej czuły na afery, błędy itp. - o wiele mniej wybacza.
Dlatego wyciąganie tego wszystkiego co pis wyprawia, nie powoduje spadku poparcia pisu w ich elektoracie, tak jak to się dzieje z KO.
utrivv - 2023-08-31, 07:17
:
goldsun napisał/a:
Elektorat negatywny KO moim zdaniem w większości powstał na skutek kłamstw, lub oszustw PISu. Wiem, że trochę sami napsuli, ale nie aż tyle.
Jednocześnie elektorat pozytywny KO (mam wrażenie, że Lewicy też) jest o wiele bardziej czuły na afery, błędy itp. - o wiele mniej wybacza.
Sam sobie odpowiedziałeś. Żadne tam oszustwa PiS, po prostu PO okazało się taką miernotą której trzeci raz nie wybiorę, ile można dostawać po mordzie i udawać że to z sympatii? Nie nadają się do rządzenia. W PRLu były kiedyś takie plakaty: nie pchaj się na afisz jak nie potrafisz
Romulus - 2023-08-31, 07:58
:
ACTA - to była sztuczna, medialna histeria przeciwko prawu, które porządkowało burdel w Internecie. Napisano już o tym sporo artykułów. Wojciech Orliński chyba zrobił to najprzystępniej na swoim blogu, jak będę miał czas, to znajdę.

HGW odmawiała opublikowania jakiejś listy? PiS nie wykonuje wyroków międzynarodowych trybunałów, które są wiążące. Nie wykonuje wyroku polskiego TK z czasów, kiedy ten jeszcze istniał. PiSowscy funkcjonariusze i poćpiegi nie wykonują prawomocnych wyroków również polskich sądów.

Ale spoko, HGW przdebija to wszystko. Szach mach. :)

OFE - likwidacja tego badziewia była jedynym rozsądnym rozwiązaniem skoro kolejne rządy pozwalały na deformowanie tej reformy. I PiS zresztą poszedł w tym dalej. To żadna afera, tylko sprzątanie po nieudanej reformie. Nawet PiS nie da się tym obciążyć, chyba że coś tak nakradli na boku, nie wiem, nie interesowałem się.
utrivv - 2023-08-31, 08:29
:
Romulus napisał/a:
ACTA - to była sztuczna, medialna histeria
Ale spoko, HGW przdebija to wszystko. Szach mach. :)

OFE - likwidacja tego badziewia była jedynym rozsądnym rozwiązaniem s

Dlatego właśnie ty z przyjemnością zagłosujesz na PO a ja nie, mój wpis ma po prostu pokazać, wyjaśnić dlaczego ktoś mógłby uważać że PO to zuo, nie musi Cię to przekonywać :-P

E
ACTA - rzecz nie w tym dlaczego ktoś tam histeryzował, dla mnie subiektywnie problem polegał na czymś innym, na braku transparentności. Rząd ogłasza że razem z korpo amerykańskimi uchwala nowe, bardzo dobre prawo ale nie może go opublikować bo to tajne przez poufne
Pewnie powiesz Romulus że wszystko co płynie z wielkich korpo to sam miód ale przypomnę o innej "wynegocjowanej" umowie, tej o niepogarszaniu warunków biznesowych.

OFE - znowu, nie tu problem. Załóżmy że to była dobra reforma, dlaczego zwlekali z nią aż 6 lat? Czy ta reforma rozwiązała problem z emeryturami polaków czy raczej dała chwilowe oszczędności rządowi? To nie była reforma tylko zwykły skok na kasę, coś jak podatek Belki.
goldsun - 2023-08-31, 10:31
:
utrivv napisał/a:

Dlatego właśnie ty z przyjemnością zagłosujesz na PO a ja nie, mój wpis ma po prostu pokazać, wyjaśnić dlaczego ktoś mógłby uważać że PO to zuo, nie musi Cię to przekonywać :-P

A czytałeś Waść Wiedźmina? Ten tekst o "mniejszym źle"? ;-)
I IMHO jednak jest różnica pomiędzy:
- robili może i nie źle, ale bez transparentności, nie potrafili tego dobrze wytłumaczyć i za późno
a
- robią źle i rozwalają wszystko, a jak będą dalej rządzić to rozwalą jeszcze więcej
...

Nie próbuję Cię bynajmniej przekonać do głosowania na PO/KO, sam nie wiem czy na nich zagłosuję, bo co do zasady zamierzam głosować "przeciwko PIS" więc rozważam nawet zagłosowanie na którąś słabszą partię, żeby oni przypadkiem z sejmu nie wylecieli (zawsze to jakiś jeden głos więcej). Pomijając to, że ja raczej ma tendencje do skrętu w lewo, więc samo KO to niekoniecznie moja bajka.
Ale zwracam uwagę na argumenty, które może czasami warto zweryfikować.
Tomasz - 2023-08-31, 12:15
:
goldsun napisał/a:
Rozwiązanie z jedną listą vs kilka oddzielnych partii - jedno i drugie ma wady i zalety. Moim zdaniem realnie trudno do końca wyczuć co jest lepsze, bo przy obydwu w jakimś miejscu się zyskuje, ale w innym traci.

Nie. Nawet po wpisach niektórych osób na tym forum widać, że na PO sporo ludzi głosować nie chce. I przy jednej liście nie zagłosuje. Dlatego, jak już potwierdzało się przy wcześniejszych wyborach to nie działa na zasadzie, że jak PO ma 28% przystawka jedna 2% a druga 3% to razem idąc dostaną 33%. Niestety. Albo stety. Dostaną np. 30%. A do tego ciągle trąbiąc o jednej liście sprawią że ten kto z nimi nie idzie zamiast 5% dostanie 4% czy zamiast 8% -6%. I na koniec jak PiS zgarnie 33% to zgodnie z liczeniem mandatów w Polsce zwinie bonus od tych głosów które nie weszły do parlamentu. A potem płacz że mając 37% PiS samodzielnie rządzi. Realnie im więcej partii dostanie się do Parlamentu tym te duże dostają mniej mandatów. Ale wtedy w partykularnym interesie PO nie jest to korzystne. I wybory za wyborami klapa, a przecież Konstytucja, kradną, Polexit, inflacja itd. I nijak nigdy opozycja nie umie usiąść i zastanowić się czemu ludzie, skoro PiS takie straszne rzeczy robi nie biegną na potęgę kraj ratować i na nich głosować, bo wszak oni jako opozycja przedstawiają, że po wyborach wjadą na białym koniu, naprawią i odkręcą i będzie miód i mleko. I wybory po wyborach ludzie im pokazują, że mają to w dupie i nie idą głosować.
Tak jak wyznawcy PiS nie zmienią zdania tak opozycja nie musi takim jak np. ty trąbić dniami i nocami że odkręci to co PiS napsuł. Ty i tak pójdziesz i zagłosujesz. Czego nie rozumiesz? Ludziom, którzy mają iść i zagłosować trzeba pokazać, że ma się program, pomysły, idea, które im odpowiadają, które odpowiadają ich poglądom, interesom, potrzebom, żeby byli w parlamencie reprezentowani, bo o to chodzi w demokracji.
Biadolić, że to bzdura bo trzeba PiS odsunąć a potem się wymyśli program to prosta droga do kolejnej przegranej.
goldsun napisał/a:

Biorą ludzi, którzy przyniosą im głosy, po to zeby mieć większość.

Jak PO na listy wsadza Giertycha i jednocześnie byłego naczelnego NIE to jaki ma przekaz do wyborcy? Co on ma się spodziewać po takiej partii? Poza rządzą władzy? (możesz sobie zamienić na odsunięcie PiSu).
Realnie to słyszę spoza rządowych kanałów jak ludzie oceniają w badaniach, że w kraju jest do dupy i jest źle, ale u nich osobiście jest dobrze i się im poprawia od 30 lat. I realnie poza nieustannymi hasłami, to młody człowiek np. idący na studia zderza się z problemem że nie ma gdzie mieszkać, a ma w dupie kogo i gdzie odsunięto od orzekania w sądzie. Albo czy w takim czy innym przekręcie ktoś zarobił kokosy. Bo uważa że mu wszystko jedno kto zarobi te kokosy jak jemu się nie poprawi.
goldsun napisał/a:
Biorą ludzi, którzy przyniosą im głosy, po to zeby mieć większość.
A potem ci ludzie się odsuną i nie będą mieć dużego znaczenia przy ustalaniu "co robimy".
Patrz na to "zadaniowo" - ci ludzie z głośnymi nazwiskami są od zdobycia mandatów, więc zebrania większości. Ale oni nie będą od ustalania programu.

Czyli w twojej retoryce mam zagłosować na kogoś którego poglądy są zbieżne z moimi, a potem może się okazać że partia, którą poparłem ma te poglądy w dupie. No jasne. Sam sobie wskazujesz dlaczego ludzie nie biegają głosować na opozycję.
Bo się PiSu nie boją, bo ich reformy i przekręty nie bolą, bo uważają i odczuwają że im się nie pogorszyło, a może polepszyło. Bo słyszą, że wojna jest i PiS mówi o zbrojeniu, i może nakradnie i zrobi to durnie jak zawsze, ale opozycja tylko krytykuje, a w ogóle nie mówi jak sama zrobi, co uważa, jaką chce armię itd.
Ludzie słyszą tylko odsunąć PiS i będzie dobrze.
goldsun napisał/a:
Rząd po pisie odziedziczy potworne długi. Przecież jak obiecają w programie cokolwiek w temacie redukcji tych długów, albo reformę emerytalną którą przecież też trzeba zrobić, to ich wyborcy zjedzą do spółki z pisem. W momencie w którym PIS jedzie na kłamstwach, oszutwach, pustych obietnicach i dalszym rozdawaniu pieniędzy, których nie ma, to nie da się rozmawiać o sensownym programie w trakcie kampanii, bo to jest czysto samobójczy ruch.
Właśnie dlatego pis trzeba wyrzucić, bo z nimi nie da się sensownie dyskutować.
Najpierw trzeba pozbyć się pisu. A dopiero potem można rozmawiać o sensownych zmianach, programie itp.

A nie czekaj. Nie będzie dobrze. Przez kolejne lata może będzie gorzej, ale usłyszą, że to przez to że PiS był. I teraz dopiero trzeba wymyślać. A się ludzie boją, że zniosą 500+, bo od wygranej PiSu wszyscy bezsensownie z opozycji trąbili, że się nie da, że wszystko się za rok rozwali, a potem się okazało że się dało i się nie rozwaliło.

goldsun napisał/a:
Ale pamiętasz, że to 500+ wtedy miało być programem zwiększającym dzietność, a nie programem socjalnym?

Ale pamiętasz, że Rozstowskie i inne geniusze twierdziły przed wyborami, że się nie da, a po wyborach że zaraz się zawali jak wprowadzą i będzie koniec świata. I się nie zawaliło, a koniec świata nie nadszedł. I ludzie uznali, że ktoś pociskał co chciał byle przeciwnika krytykować. I wyszło że "rzucali kamieniami w dinozaury".

goldsun napisał/a:


Elektorat negatywny KO moim zdaniem w większości powstał na skutek kłamstw, lub oszustw PISu. Wiem, że trochę sami napsuli, ale nie aż tyle. A reforma emerytalną przynajmniej próbowali ruszyć (a to chyba jeden z głównych argumentów przeciw).

Propaganda PiSu wygrała z propagandą PO gdy PiS nie kontrolował i chamsko nie używał jeszcze telewizji publicznej. Ciekawe czemu.

Romulus, w skrócie bo nie chce mi się wchodzić w szczegóły. PO jako symbol wystawiło Wałęsę w koszulce z napisem Konstytucja. Pamiętasz jeszcze skąd się wzięło pojęcie falandyzacja prawa?
PiS rozpieprzyło TK, a pamiętasz, że PO zaczęło przed wyborami wprowadzając dodatkowych trzech sędziów, którzy powinni być wybierani po wyborach, właśnie po to żeby PiSowi TK bruździł po wyborach?
Efekt wiecznie taki, że kłamstwa, afery i inne wyczyny PO robione na mniejszą skalę PiS przekuł w większą skalę. I wówczas pojawił się argument, że poprzedni bandzior ocali ci kraj przed aktualnym większym bandziorem. No cudo.
I do tego PO pokazywało wielokrotnie że na hasa wyborcze weźmie cokolwiek co ma im podnieść poparcie, patrz Komorowski o referendach celem zwinięcia wyborców Kukiza, wcześniej PO w programach wyło o okręgi jednomandatowe, a potem olało, biegali do kościoła i Tusk się żenił w kościele, a teraz wrzeszczą przeciw kościołowi, a po wyborach może pobiegną do biskupów. PO trąbiło (nie słusznie) o tym że UE ma być budowane na chrześcijańskich korzeniach itd, a potem celem zróżnicowania się od PiS zaczęli głosić co innego.
Przypominam kto w tym PO był. A kto jest teraz.
PiS może to dla wielu ludzi znane zło, a PO zło nieznane, które porobi to czego się nie spodziewają.
PO zachciało podnosić świadczenia dla matek niepełnosprawnych dzieci dopiero po tym jak znaleźli się w opozycji. Ot ileś tam wyborców pewnie na zawsze stracili.
Czy powinni poprzeć kogoś spoza PO zamiast Trzaskowskiego mimo że byli jak większą partią? Nie wiem. Ale np. jak miał być słynny POPiS po wyborach, gdy zdobyli mniej mandatów niż PiS i PiS wygrał prezydenta to w rozmowach koalicyjnych stwierdzili, może słusznie, że jako słabsi chcą premiera i więcej ministerstw bodajże. I zaczęła się wówczas wielka chryja, która trwa do dzisiaj.
To jak sami są najwięksi to czemu w ten sam sposób nie oceniają pozycji sojuszników?

Próbuję wam pokazać jak ich widzi masa ludzi, którzy do wyborów nie chodzą. Którzy chcą swojej reprezentacji, dbania o swoje interesy, a nie jedynie usunięcia PiSu od koryta.
Mogłaby to opozycja przemyśleć i spróbować dać programową ofertę, ale łatwiej z pogardą stwierdzić że to idioci i symetryści bo konstytucja, sądy, inflacja, afery itd.
Tylko czemu jak ktoś cię nazywa idiotą, traktuje z góry, ma w zadzie i uważa że twoje racje są nieważne, to masz iść i na niego głosować?
\A ja powiem że właśnie przekaz opozycji jest jakby skierowany do debili, zresztą tak samo jak rządzących.
Bo jak słyszę że mamy jak za PRLu, to powiem że ludzie nie stoją w kolejkach z kartkami po mięso, że papieru toaletowego im nie brakuje, że jak słyszą że jest autokracja i brak wolnych mediów to słyszą o tym w telewizjach, czytają w internecie i tych 5 osób też w gazetach. Że jak słyszą że nie ma wolnych sądów, to jakoś sądzi ich Romulus, którego nikt jeszcze za poglądy w Berezie Kartuskiej nie zamknął. itd.
I przekaz jest tylko do przekonanych. Bez sensu.
Tomasz - 2023-08-31, 12:17
:
goldsun napisał/a:
Pomijając to, że ja raczej ma tendencje do skrętu w lewo, więc samo KO to niekoniecznie moja bajka.

Realnie właśnie brak sensownej lewicy robi nam w kraju ten popisowy burdel. A PO bardzo skutecznie likwiduje tę lewicę której wcześniej nie utrupił Miller z Czarzastym.
Romulus - 2023-08-31, 12:26
:
utrivv napisał/a:
Romulus napisał/a:
ACTA - to była sztuczna, medialna histeria
Ale spoko, HGW przdebija to wszystko. Szach mach. :)

OFE - likwidacja tego badziewia była jedynym rozsądnym rozwiązaniem s

Dlatego właśnie ty z przyjemnością zagłosujesz na PO a ja nie, mój wpis ma po prostu pokazać, wyjaśnić dlaczego ktoś mógłby uważać że PO to zuo, nie musi Cię to przekonywać :-P

E
ACTA - rzecz nie w tym dlaczego ktoś tam histeryzował, dla mnie subiektywnie problem polegał na czymś innym, na braku transparentności. Rząd ogłasza że razem z korpo amerykańskimi uchwala nowe, bardzo dobre prawo ale nie może go opublikować bo to tajne przez poufne
Pewnie powiesz Romulus że wszystko co płynie z wielkich korpo to sam miód ale przypomnę o innej "wynegocjowanej" umowie, tej o niepogarszaniu warunków biznesowych.

OFE - znowu, nie tu problem. Załóżmy że to była dobra reforma, dlaczego zwlekali z nią aż 6 lat? Czy ta reforma rozwiązała problem z emeryturami polaków czy raczej dała chwilowe oszczędności rządowi? To nie była reforma tylko zwykły skok na kasę, coś jak podatek Belki.

Nie jestem fanem PO i są na to dowody na tym forum. :mrgreen: Ale to bez znaczenia.

ACTA nie była prawem polskim tylko europejskim. Faktycznie, brak było transparentności w sprawie jego przyjęcia. Tylko nie oszukujmy się, że to był taki spontaniczny protest młodzieży czy obywateli przeciwko rządowi. :mrgreen: Aczkolwiek sam przez chwilę w ten bullshit wierzyłem, przyznaję. Te protesty sponsorowały korporacje, które były niezadowolone z ACTA. I skakały na mrozie głuptasy, które bały się, że będą musiały płacić za czyjąś własność. :-P Brak transparentności w ustalaniu, przyjmowaniu tego prawa był na samym końcu zarzutów.

Co do OFE, to żaden z rządów, który rządził po AWS, które tą reformę przyjęło, nie chciał jej pogłębiać i doprowadzić do końca. Rząd PO zrobił w tej sprawie jedyną słuszną rzecz, czyli posprzątał to, co nie działało. Mógł to pociągnąć dalej, ale nie było ku temu woli. Zresztą, po przegranych wyborach na 100 procent PiS by to uwalił sam. OFE sprowadzało się na koniec do tego, że te fundusze kupowały polskie obligacje z pieniędzy odkładanych na emerytury i kasowały hajs za to. Jeśli kupowałeś kiedyś polskie obligacje to wiesz, że możesz to zrobić taniej i bez OFE. To było idiotyczne i trzeba było coś z tym zrobić, nawet jeśli te prowizje były niewielkie. Bo to nie miało żadnego sensu ekonomicznego. Równie dobrze ZUS mógł te obligacje kupować. :-P Bez opłaty, co też nie miałoby sensu, bo byłoby to tylko de facto przenoszenie kasy z jednego konta na drugie w ramach finansów publicznych. Tyle że bez opłat. Tak to w skrócie wyglądało.

Jeszcze na temat tego złodziejstwa PO. Przypomnijcie sobie jaki był dziki wrzask, kiedy jakiś doradca Tuska miał dostać posadę w radzie nadzorczej Lotosu chyba. :) Jaki był krzyk, że to kumpelstwo, układy. Kto (z której partii) krzyczał najgłośniej. Dziś kiedy jakiś funfel funfla dostaje taką posadę, to wrażliwi na standardy Polacy pokazują jak bardzo mają to w pompie. W myśl zasady: władza kradnie, ale i nam daje do pyska, to znaczy, że dobre pany.

Choć sam już miałem dosyć PO to za czasów rządów tej partii standardy uczciwości w polityce były na takim poziomie, że dziś szczyt tego poziomu tonie w chmurach. Czy na Polakach zrobiłąby dziś wrażenie sprawa zegarka jakiegoś ministra? Załatwianie posad swoim? Uwłaszczanie się na państwowym majątku? Wyprzedaż tegoż za bezcen? Rady nadzorcze? Fundacje zarejestrowane w jakiejś piwnicy, które dostają gruby hajs z ministerstw wszelakich i którymi żadna służba się nie interesuje?

EDIT
krótko o OFE
Cytat:
Przypomnijmy, że reforma emerytalna z lat 1998/1999 wprowadziła dla wielu z nas obowiązek odkładania części składki na ubezpieczenie emerytalne w ramach Otwartych Funduszy Emerytalnych (OFE). Dobrowolność udziału w OFE została zarezerwowana dla osób urodzonych w latach 1949-1968, natomiast młodsi mogli jedynie wybrać instytucję finansową, do której trafiać będą składki. Początkowo OFE inwestowały tak w akcje, jak też w obligacje emitowane przez państwo polskie. Do OFE trafiała jednakże tylko część składek, a większość była przekazywana do ZUS. Wydatki na bieżące emerytury z funduszu ubezpieczeń społecznych (FUS) zarządzanego przez ZUS stawały się jednak coraz większe, a zbierane przez państwowy organ rentowy składki nie wystarczały na zapewnienie bieżącej wypłaty świadczeń. Dlatego też budżet państwa zobowiązany był coraz wyraźniej dotować Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Równolegle Państwo musiało wykupywać obligacje, w które część środków inwestowały OFE.

Sprawdź też: Kolek Antoni, Sobolewski Oskar "Polski system emerytalny. Prawne uwarunkowania trzech filarów" >>>

W praktyce tworzyło to samonapędzającą się spiralę, w której rząd musiał emitować obligacje, aby zapewnić dopływ środków do FUS, za co płacił wykupując obligacje będące już wcześniej w posiadaniu OFE. Siłą rzeczy pogłębiało to dług publiczny. Inaczej mówiąc, aby spłacić zobowiązania wobec ówczesnych emerytów, korzystano z emisji obligacji, które należało wykupić, aby pomnożyć wartość środków przyszłych emerytów. Mechanizm ten został zakwestionowany jako sztuczny i nieefektywny dla

Reforma OFE i przekazanie środków na subkonto w ZUS
Reforma OFE przeprowadzona w 2014 roku polegała na pozbawieniu możliwości inwestowania przez OFE w obligacje Skarbu Państwa, przy jednoczesnym przekazaniu do ZUS 51,5 proc. posiadanych ówcześnie aktywów członków funduszy. Udział ten wynikał z posiadanych wówczas przez OFE aktywów ulokowanych w obligacjach Skarbu Państwa oraz Krajowego Funduszu Drogowego (KFD).

Wartość tych środków wynosiła ponad 153 mld zł, z czego ponad 134 mld zł trafiły do ZUS i jako obligacje Skarbu Państwa zostały umorzone, natomiast pozostałe środki (głównie obligacje KFD) trafiły do Funduszu Rezerwy Demograficznej. Dzięki tej operacji obniżony został dług publiczny. Z kolei 48,5 proc. aktywów OFE ulokowanych w akcjach nadal pozostało na rachunkach członków OFE. Jednak z perspektywy ubezpieczonych najważniejszą transakcją było zapisanie równowartości posiadanych środków w OFE na subkoncie w ZUS. Jeśli ktoś posiadał wcześniej w OFE przykładowo 10 000 zł, to 5150 zł trafiło na jego subkonto w ZUS, a 4 850 zł pozostało w OFE i było nadal inwestowane, głównie w akcje.

Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/kadr...ofe,516888.html

Fidel-F2 - 2023-08-31, 18:47
:
Po co swary głupie? Trzeba przegonić pisowskie kurwy, reszta to didaskalia
Trojan - 2023-08-31, 21:58
:
no i tyle w temacie.

coś bym napisał i o OFE, i o PO i o JPK i to głównie negatywy dla opozycji, ale po uja.
mamy same złe wybory, ale jeśli ktoś nie wierzył w mniejsze zło to teraz już powinien.
na PO nie zagłosuje ale są jeszcze alternatywy
m_m - 2023-09-01, 10:44
:
Pisałem dawno temu, że szmata Kukiz dostanie dobre miejsce na listach PiSu?
No i dostał jedynkę, opłacało się głosowac jak Prezes kazał.
Ash - 2023-09-01, 11:38
:
Aż mi się przypomniało


m_m - 2023-09-01, 16:07
:
Dobre XD
Jeszcze śmieszniejszy, a zarazem żałosny, był widok Kukiza w ostatnim rzędzie, robiącego za tapetę dla Kaczora, naprawdę upadek tej persony jest groteskowy.
Rec - 2023-09-01, 16:58
:
Kukiz od kiedy wszedł w politykę to osoba groteskowa. Kiedyś punkowy antyklerykał, nagle wprowadza do sejmu narodowców-jaskiniowców. Na przedwyborczych debatach oburza się na dziennikarzy, że pytają go o służbę zdrowia, bo on życzy sobie opowiadać tylko o JOWach (złota recepta idioty na wszystkie bolączki). W mediach uprawia najbardziej jarmarczną odmianę patriotyzmu (ciągłe wyrzucanie krzywd narodowych złym Niemcom, martyrologia do kwadratu, durna jak but, bo oparta na powierzownej wiedzy historycznej itp).

Gdy połowa znanych mi młodych ludzi szła na niego głosować, bo "wywracanie stolika", to rzygać mi się chciało.
m_m - 2023-09-29, 18:55
:
Sasin właśnie zapowiedział że benzyny nie zabraknie.
Takich słów nie należy lekceważyć. Zapierdalamzatankować do pelna bak, biorę swoje kanistry i jeszcze jeden pożyczę od sąsiada.
Fidel-F2 - 2023-09-30, 07:07
:
Dziś w nocy, na dwóch stacjach w Sandomierzu brakowało diesla.
Bibi King - 2023-09-30, 09:53
:
Diesel to przezytek. Prawdziwy Polak tankuje węgiel.
Trojan - 2023-09-30, 13:09
:
Bibi King napisał/a:
Diesel to przezytek. Prawdziwy Polak tankuje węgiel.


to musielibyśmy się z RPA dogadać i zakupić technologię przerobu
Romulus - 2023-09-30, 21:34
:
Ale w czym problem? Do Polski wciąż wpływa rosyjski węgiel, który sponsoruje Putina. :mrgreen: Przedmurze chrześcijaństwa jak zawsze w czołówce "walki" z Rosją. :mrgreen:
goldsun - 2023-10-03, 06:39
:
Ja pierdolę, niech oni już znikną z rządzenia ...

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,30256182,jacek-sasin-sie-pomylil-i-przeprosil-nie-mialem-precyzyjnej.html#s=BoxOpImg5
W skrócie:
- Ukraina robi spotkanie z grupami zbrojeniowymi
- dziennikarze się pytają dlaczego Polski tam nie ma
- Sasin pierdoli, że nikt Polski nie zaprosił
- po czym wychodzi, że owszem Ukraina Polskę zaprosiła, ale nasi nie pojechali ... bo nie (pierdolenie, że stale współpracują itp. więc po co ... no jakby nie było "po co" to by nie organizowali takiego spotkania i by naszych nie zapraszali)

https://wiadomosci.wp.pl/polityka-zagraniczna-w-cieniu-kampanii-polskie-wladze-celowo-zignorowaly-kijow-6947835273366432a
W skrócie:
- organizowane jest spotkanie MSZtów całej UE - w Kijowie
- na tym spotkaniu są podejmowane tematy związane z dalszym wsparcie Ukrainy, ale rownież związane z odbudową zniszczeń na Ukrainie
- PISowski MSZ nie pojechał no jest na Ukrainę obrażony (oraz bo pojechał do spodka na partyjny spęd wyborczy), wysłał jakiegoś pośledniejszego urzędnika (tak jak Węgry)
I potem się kurwa dziwią, że interesy na odbudowie Ukrainy też będą robić wszyscy tylko nie Polskie firmy.
m_m - 2023-10-03, 10:21
:
Ja się nie dziwię, ja to wiem.
Rec - 2023-10-03, 12:18
:
Dyplomacja prawicowców ograniczająca się do występowania w rządowych mediach i mówienia na potrzeby własnego elektoratu "Poland stronk, więc macie nas szanować, albo poszczujemy psam... ekhm, Holecką!"?
Nowe nie znałem.
Problem polega na tym, ze takie pierdololo wystarczy, żeby 40% narodu uwierzyło, że Poland stronk :-)
Romulus - 2023-10-03, 16:51
:
goldsun napisał/a:
Ja pierdolę, niech oni już znikną z rządzenia ...

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,30256182,jacek-sasin-sie-pomylil-i-przeprosil-nie-mialem-precyzyjnej.html#s=BoxOpImg5
W skrócie:
- Ukraina robi spotkanie z grupami zbrojeniowymi
- dziennikarze się pytają dlaczego Polski tam nie ma
- Sasin pierdoli, że nikt Polski nie zaprosił
- po czym wychodzi, że owszem Ukraina Polskę zaprosiła, ale nasi nie pojechali ... bo nie (pierdolenie, że stale współpracują itp. więc po co ... no jakby nie było "po co" to by nie organizowali takiego spotkania i by naszych nie zapraszali)

https://wiadomosci.wp.pl/polityka-zagraniczna-w-cieniu-kampanii-polskie-wladze-celowo-zignorowaly-kijow-6947835273366432a
W skrócie:
- organizowane jest spotkanie MSZtów całej UE - w Kijowie
- na tym spotkaniu są podejmowane tematy związane z dalszym wsparcie Ukrainy, ale rownież związane z odbudową zniszczeń na Ukrainie
- PISowski MSZ nie pojechał no jest na Ukrainę obrażony (oraz bo pojechał do spodka na partyjny spęd wyborczy), wysłał jakiegoś pośledniejszego urzędnika (tak jak Węgry)
I potem się kurwa dziwią, że interesy na odbudowie Ukrainy też będą robić wszyscy tylko nie Polskie firmy.

Jak pisaliśmy wcześniej w innym temacie: jest tylko kwestią czasu aż Polska spier.oli stosunki z Ukrainą a w związku z jej odbudową dostaniemy tylko poklepanie po plecach. Ale chyba byliśmy optymistami, bo i tego klepania też nie będzie. W sumie - pomijając hardość Ukrainy - na własne życzenie (wbrew opiniom ekspertów ściągnęliśmy na siebie falę ukraińskiego zboża, które miało tylko przez nasz kraj przejżdżać, a zamiast tego zostało).
Trojan - 2023-10-03, 17:23
:
ad.1 - nikt z Polskiej zbrojeniówki nie pojechał, bo tak naprawdę nie mamy zrojeniówki. Mamy kilka udanych projektów, ale nie jesteśmy w stanie ich przekuć (dobre określenie) w faktyczną produkcję. U nas stoją manufkatury które produkują w porywach do kilkudziesięciu maszyn rocznie (krab - zresztą wygaszana produkcja). Nasze wewnętrzne zamówienia i tak dadzą robotę tym manufakturkom do emerytury...
m_m - 2023-10-04, 12:50
:
To jest moim zdaniem hit kampani wyborczej
https://m.wirtualnemedia.pl/m/artykul/tvn24-czarno-na-bialym-reportaz-awaria-pradu-w-bogatyni
Korea Północna, Rusy i Łukaszenka powinni się uczyć od pisowców jak sterować państwem totalitarnym.
Trojan - 2023-10-04, 19:18
:
znajoma z Dolnego Śląska dzisiaj spóźniła się na spotkanie bo musiała pojechać na nieOrlenową stację paliw. Dwie koło niej - zamknięte jak za najlepszych czasów CPN. :) nie mieli żadnych paliw, ani wizji dostawy :)
Trojan - 2023-10-05, 01:12
:
u mie leci youtub - i kurwa, co 10 min reklamy i to ebanego pisu
Tomasz - 2023-10-05, 02:45
:
Algorytm uznał, że jesteś prawidłowo rozpoznanym celem tej manipulacji, na który wpłynie ona w pożądany sposób. Innym słowem jeszcze parę dni i zrozumiesz na kogo chcesz głosować :badgrin:
Romulus - 2023-10-05, 06:16
:
Trojan napisał/a:
znajoma z Dolnego Śląska dzisiaj spóźniła się na spotkanie bo musiała pojechać na nieOrlenową stację paliw. Dwie koło niej - zamknięte jak za najlepszych czasów CPN. :) nie mieli żadnych paliw, ani wizji dostawy :)

Tankuję na Orlenie tylko wtedy, kiedy już naprawdę nie mam wyjścia. Zdarza się to jakieś dwa razy w roku, w tym trzy, ale tylko dlatego, że na "eSce", którą jechałem nie było innych stacji. :)

Wiem, że to nie ma znaczenia, ale mnie to cieszy i bardzo dbam o to, aby nie skręcać na Orlen.
goldsun - 2023-10-05, 07:24
:
Trojan napisał/a:
ad.1 - nikt z Polskiej zbrojeniówki nie pojechał, bo tak naprawdę nie mamy zrojeniówki. Mamy kilka udanych projektów, ale nie jesteśmy w stanie ich przekuć (dobre określenie) w faktyczną produkcję. U nas stoją manufkatury które produkują w porywach do kilkudziesięciu maszyn rocznie (krab - zresztą wygaszana produkcja). Nasze wewnętrzne zamówienia i tak dadzą robotę tym manufakturkom do emerytury...

Pierdolisz - nie pisz.
Czemu produkcja Krabów jest zmniejszona? Bo debile z PISu zamiast zamówić w Polsce Kraby, zamówiła w Korei bardzo podobne K2. Zresztą nie wiem czy przypadkiem Koreańczycy nie będą ich i tak w Polsce produkować bo sobie tu postawią fabrykę.
Oni też nie mają odpowiednich mocy przerobowych, zresztą jak pewnie większość różnych fabryk - ale jak podpiszą kontrakt, to po prostu postawienie takiej dodatkowej fabryki jest w ten kontrakt wkalkulowane. Tym bardziej, jeśli w kontrakcie jest zapis nie tylko o dostawie, ale również o utrzymaniu, serwisowaniu itp.
Przecież to nie są kontrakty typu "biorę z półki 100 czołgów".
To są kontrakty rozwojowe, raczej rozpisywane na wiele lat.
I moim zdaniem taki kontrakt z Ukrainą może być bardziej pewny, niż jakieś durne kontrakty podpisywane z PISowcami, na które ci i tak nie mają kasy w budżecie, bo muszą się na to zapożyczyć. Albo znowu przyjdzie Macierewicz i powie, że "to ja uwaliłem Caracale" (zamiast "Caracale" wpisz dowolny inny przedmiot kontraktu)
fdv - 2023-10-05, 08:24
:
Trojan napisał/a:
u mie leci youtub - i kurwa, co 10 min reklamy i to ebanego pisu


Nie wiem co ty oglądasz na tym YT u mnie reklamy lecą tylko na telefonie (na przeglądarce brak pewnie adblock działa) ale nawet jak się pojawiają to jakichś gier filmów albo zwykłych produktów takie same jak pewnie lecą w tv.
Trojan - 2023-10-06, 01:34
:
goldsun napisał/a:

Pierdolisz - nie pisz.
Czemu produkcja Krabów jest zmniejszona? Bo debile z PISu zamiast zamówić w Polsce Kraby, zamówiła w Korei bardzo podobne K2. Zresztą nie wiem czy przypadkiem Koreańczycy nie będą ich i tak w Polsce produkować bo sobie tu postawią fabrykę.
Oni też nie mają odpowiednich mocy przerobowych, zresztą jak pewnie większość różnych fabryk - ale jak podpiszą kontrakt, to po prostu postawienie takiej dodatkowej fabryki jest w ten kontrakt wkalkulowane. Tym bardziej, jeśli w kontrakcie jest zapis nie tylko o dostawie, ale również o utrzymaniu, serwisowaniu itp.
Przecież to nie są kontrakty typu "biorę z półki 100 czołgów".
To są kontrakty rozwojowe, raczej rozpisywane na wiele lat.
I moim zdaniem taki kontrakt z Ukrainą może być bardziej pewny, niż jakieś durne kontrakty podpisywane z PISowcami, na które ci i tak nie mają kasy w budżecie, bo muszą się na to zapożyczyć. Albo znowu przyjdzie Macierewicz i powie, że "to ja uwaliłem Caracale" (zamiast "Caracale" wpisz dowolny inny przedmiot kontraktu)


piłeś - nie pisz
Produkcję Krabów zaczęto wygaszać przed wojną na Ukr, bo postawili na produkcję Borsuków. To jest dokładnie to o czym piszę. Nie jesteśmy w stanie utrzymać produkcji równoległej, bo przez lata, przez wszystkie rządy ze zbrojeniówką było jak było. NIe jesteśmy mocni w te klocki a dodatkowo zbrojnieówka to skostniałe układy rodem z PRL. Słabe R&D pozwala nam na szczytowe osiągnięcia typu ZSSW30 (wieżyczka bezz) - prawdopodobnie b.dobry produkt. Czy remontowanie t72
goldsun - 2023-10-06, 06:26
:
Trojan napisał/a:
goldsun napisał/a:

Pierdolisz - nie pisz.
Czemu produkcja Krabów jest zmniejszona? Bo debile z PISu zamiast zamówić w Polsce Kraby, zamówiła w Korei bardzo podobne K2. Zresztą nie wiem czy przypadkiem Koreańczycy nie będą ich i tak w Polsce produkować bo sobie tu postawią fabrykę.
Oni też nie mają odpowiednich mocy przerobowych, zresztą jak pewnie większość różnych fabryk - ale jak podpiszą kontrakt, to po prostu postawienie takiej dodatkowej fabryki jest w ten kontrakt wkalkulowane. Tym bardziej, jeśli w kontrakcie jest zapis nie tylko o dostawie, ale również o utrzymaniu, serwisowaniu itp.
Przecież to nie są kontrakty typu "biorę z półki 100 czołgów".
To są kontrakty rozwojowe, raczej rozpisywane na wiele lat.
I moim zdaniem taki kontrakt z Ukrainą może być bardziej pewny, niż jakieś durne kontrakty podpisywane z PISowcami, na które ci i tak nie mają kasy w budżecie, bo muszą się na to zapożyczyć. Albo znowu przyjdzie Macierewicz i powie, że "to ja uwaliłem Caracale" (zamiast "Caracale" wpisz dowolny inny przedmiot kontraktu)


piłeś - nie pisz
Produkcję Krabów zaczęto wygaszać przed wojną na Ukr, bo postawili na produkcję Borsuków. To jest dokładnie to o czym piszę. Nie jesteśmy w stanie utrzymać produkcji równoległej, bo przez lata, przez wszystkie rządy ze zbrojeniówką było jak było. NIe jesteśmy mocni w te klocki a dodatkowo zbrojnieówka to skostniałe układy rodem z PRL. Słabe R&D pozwala nam na szczytowe osiągnięcia typu ZSSW30 (wieżyczka bezz) - prawdopodobnie b.dobry produkt. Czy remontowanie t72

Jasne.
I to z powodu wygaszania, Ukraina podpisała umowę w zeszłym roku na dostawę kolejnych Krabów.
To z powodu, że w Polsce nic się nie produkuje - miało powstać Polsko-Ukraińskie konsorcjum zbrojeniowe. Rozumiem, że Polska wprowadziłaby do niego tylko czysty chaos jako uzbrojenie? ;-)
Notabene, poza Krabem i Borsukiem jeszcze do Ukrainy moglibyśmy lub już dostarczamy rakiety Piorun i karabinki Grot. O serwisowaniu ich czołgów nie wspominając. Tak, to też należy do umowy z PZG.

Ty dalej nie rozumiesz o czym piszemy. Podpisanie umowy powoduje rozwój firmy/produkcji itp. Jeśli od razu uciekniesz od rozmów to na pewno się nie rozwiniesz i możesz się wygaszać. A wbrew Twojemu pieprzeniu - byłoby o czym rozmawiać z Ukrainą.
No ale ... teraz Ukraina to jest opcja niemiecka, więc Pisowcy z nią też rozmawiać nie będą. I może faktycznie zwińmy cały przemysł w Polsce, bo pewnie wszędzie jakichś Niemców da się znaleźć.
To jest tylko kolejny widoczny efekt "dzieci w piaskownicy" którymi są aktualnie rządzący.

Notabene, jak się Ciebie czyta, to się nie dziwię, że algorytm wyświetla Ci reklamy Pisu - ewidentnie jesteś podatny na ich argumentacje.
Trojan - 2023-10-06, 18:06
:
goldusn - owszem podpisaliśmy umowę na Kraby i w ciągu roku dostarczyliśmy zawrotną liczbę koło 25 krabów :) . OCzywiście przy słowackich Zuzanach to jesteśmy potęgą, ale wciąż na poziomie manufaktury.
Przypomnę ze w maju MON podpisał umowę na 1400 Borsuków, umowę będą jeszcze realizować wnukowie obecnych majstrów ślusarskich :)

Ty wciąż nie rozumiesz - podpisanie umowy nie spowoduje nagłego rozwoju zwijającej się PGZ. Bo teraz trzeba dosypać dużo pieniądza żeby za 20 lat coś z tego pieca wyjąć.
m_m - 2023-10-09, 23:01
:
Zapuję sobie po kanałach tv i trafiłem na TVP3. I dowiedziałem się że PiS ma tu specjalny program poświęcony TVN pt. ,,Jak oni kłamią'' . Uśmiałem się, mają rozmach skurwysyny XD
goldsun - 2023-10-10, 09:23
:
Ostro
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/nieoficjalnie-trzesienie-ziemi-w-polskim-wojsku-dwaj-generalowie-podali-sie-do/cs9jlgd
W kontekście wojny Rosji z Ukrainą i wojny w Izraelu grzmi to jakoś wyjątkowo nieładnie.
W skrócie: dwaj najwyżsi dowódcy Polskiej armii, podali się wczoraj (10.10.2023) do dymisji, ponieważ nie są w stanie współpracować z Błaszczakiem, który zajmuje się tylko propagandą i wykorzystaniem do niej wojska plus kłamie zrzucając swoją niekompetencję na nich.
Jak to było? "tylko PIS może zapewnić bezpieczeństwo", "murem za mundurem" itp. ...

Ale moment w którym to robią, czyli na kilka dni przed wyborami, które aktualnie rządzący mogą przegrać - jakoś tak, też źle mi wygląda. Jakby jednak było tam bardzo mocne drugie dno.
Fidel-F2 - 2023-10-10, 09:31
:
Rzucają kłody pod nogi w momencie kiedy te kłody mogą wyrządzić największe szkody. Logiczne, taktyczne zagranie. Czego nie rozumiesz?
goldsun - 2023-10-10, 09:42
:
Fidel-F2 napisał/a:
Rzucają kłody pod nogi w momencie kiedy te kłody mogą wyrządzić największe szkody. Logiczne, taktyczne zagranie. Czego nie rozumiesz?

Bo może być też druga opcja - dostali rozkazy, których już bezwzględnie nie chcieli wykonać.
Mam wrażenie, że dymisja jest jednak opcją ostateczną i mogli to zrobić dużo wcześniej, lub w przypadku wygranych przez PIS wyborach - po tych wyborach.
Bo niby liczą na to, że jak PIS przegra, to wrócą?

Nie wiem czy ta dymisja teraz zmieni jakoś bardzo dużo w PISowskim betonie, który całkiem możliwe, ze z propagandy dostanie info, że tych generałów i tak trzeba było zmienić bo sabotowali działania PISu w temacie bezpieczeństwa itp.
Czy to cokolwiek zmieni u niezdecydowanych - może, ale to IMHO jedyne miejsce.
Wydaje mi się, że jednak coś tam za kulisami musiało się wydarzyć co przeważyło.
Fidel-F2 - 2023-10-10, 09:47
:
goldsun napisał/a:
Wydaje mi się, że jednak coś tam za kulisami musiało się wydarzyć co przeważyło.
Wydarzyło się niejedno, a teraz jest najlepszy czas by uderzyć.

goldsun napisał/a:
Bo niby liczą na to, że jak PIS przegra, to wrócą?
A czemu niby nie?
KS - 2023-10-10, 12:25
:
Patrząc na to, że generałowie, którzy zrezygnowali wcześniej (lub zostali odstawieni) np. Różański, Polko, mają teraz życie jak w Madrycie i mogą się wysypiać jak celebryci, fchuj kasy za konsultacje, ekspertyzy, występy w mediach, zero stresu z powodu debilnych przełożonych, mogę się tylko dziwić, że nie zrobili tego wcześniej.
goldsun - 2023-10-10, 12:37
:
KS napisał/a:
Patrząc na to, że generałowie, którzy zrezygnowali wcześniej (lub zostali odstawieni) np. Różański, Polko, mają teraz życie jak w Madrycie i mogą się wysypiać jak celebryci, fchuj kasy za konsultacje, ekspertyzy, występy w mediach, zero stresu z powodu debilnych przełożonych, mogę się tylko dziwić, że nie zrobili tego wcześniej.

To byli generałowie z nadania PISu. W teorii ze swoimi przełożonymi powinni się bez problemu dogadywać.
To właśnie mocno w sam PIS uderza, że nawet ich ludzie z nimi na dłuższą metę nie wytrzymują (ci, którzy jakieś tam resztki przyzwoitości przejawiają).
goldsun - 2023-10-10, 13:17
:
Noooo, czyżby tabletki przestały działać?
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30282656,kaczynski-zniszczyl-jeden-z-wiencow-przed-pomnikiem-katastrofy.html#s=BoxOpImg1
Bo okrzyki "jestem ministrem do spraw bezpieczeństwa, chcę znać nazwiska tych ludzi" to jest reakcja rozwydrzonego dziecka w piaskownicy.
O niszczeniu wieńca pod pomnikiem nawet nie wspominając - cokolwiek by na nim nie było.
utrivv - 2023-10-10, 13:39
:
goldsun napisał/a:

O niszczeniu wieńca pod pomnikiem nawet nie wspominając - cokolwiek by na nim nie było.
Ciekawe jak ty byś zareagował na coś takiego, oskarżenie jego brata o spowodowanie katastrofy gdy nie ma na to żadnego dowodu , pamiętajcie że to już starszy Pan, miał prawo się zdenerwować
goldsun - 2023-10-10, 13:53
:
utrivv napisał/a:
goldsun napisał/a:

O niszczeniu wieńca pod pomnikiem nawet nie wspominając - cokolwiek by na nim nie było.
Ciekawe jak ty byś zareagował na coś takiego, oskarżenie jego brata o spowodowanie katastrofy gdy nie ma na to żadnego dowodu , pamiętajcie że to już starszy Pan, miał prawo się zdenerwować

Ja bym przede wszystkim nie robił swojej kariery na trumnach ... kogokolwiek ...
Szopka z miesięcznicą od początku była tylko szopką polityczną, a nie żadną żałobą.
Więc na taką akcję, powstała reakcja - to całkowicie naturalny odruch.
Tłumaczenie, że to "starszy pan" ... jak jest starszy i nie wyrabia to niech się z polityki wycofa. Sam kiedyś mówił, że ludzie w wieku 70 lat już nie ogarniają wszystkiego i nie powinni sprawować jakichkolwiek stanowisk.
Niech sobie obchodzi swoją żałobę sam, bez wciągania do niej całego kraju, rządu, policji itp.

I nie zapominaj - on jednocześnie odmówił prawa do tej żałoby, tego pomnika, możliwości składania pod nim wieńców, nawet osobom, których rodziny też wtedy zginęły, jeśli nie były z jego opcji politycznej, np. Barbarze Nowackiej. To nie jest jego prywatny pomnik, ani pomnik tylko jego brata.
Więc sorry, ale moim zdaniem nic go nie tłumaczy.
utrivv - 2023-10-10, 13:59
:
Ogólnie chodzi mi o szacunek dla starszego człowieka który może dostać zawału od czegoś takiego :roll:
goldsun - 2023-10-10, 14:06
:
utrivv napisał/a:
Ogólnie chodzi mi o szacunek dla starszego człowieka który może dostać zawału od czegoś takiego :roll:

Ale on sam do tego doprowadził.
Takie wieńce pojawiają się pod tym pomnikiem od początku, albo przynajmniej od dawna.
I co ciekawe - już nawet do sądu to trafiło (i Kaczyński w sądzie przegrał, chciał zakazu skłądania innych wieńców pod tym pomnikiem), ale przede wszystkim do tej pory, po prostu żołnierze/policja/ochrona zazwyczaj sami odnosili/odsuwali taki wieniec. Dlaczego teraz Kaczyński uznał, że musi sam go zniszczyć? Nawet nie odłożyć, co po prostu zniszczyć? Czy on ma jakikolwiek szacunek do innych ludzi?
Co o jego szacunku do czegokolwiek mówią jego słowa, że "on jest ministrem d/s bezpieczeństwa, więc musi znać nazwiska tych ludzi"?
Bibi King - 2023-10-10, 14:31
:
Dziadyga zniszczył cudzą własność - i to powinien być punkt wyjścia dla policji.

Ale ja nie o tym...

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,30281579,mial-ksywe-dziki-bo-byl-taki-nieujarzmiony-powstanie-film.html

Dziki i nieujarzmiony jak DaVinci i Maradona w jednym. Polecam lekturę. Ja pierdolę...
Ash - 2023-10-10, 15:28
:
xD

Człowiek, który na taśmach mówił, że Polacy powinni zapierdalać za miskę ryżu został premierem.
Teraz jeszcze robią o nim film, jakby był jakimś wielkim bohaterem.

Ciekawe czy będzie coś o handlu działkami 8)

Ja pierdolę.
KS - 2023-10-10, 16:28
:
utrivv napisał/a:
pamiętajcie że to już starszy Pan, miał prawo się zdenerwować

Rozbawiłeś mnie do łez. Politycy to w większości starsi panowie, ale to nie znaczy, że można im pobłażać jak pierwszemu lepszemu emerytowi.
Trojan - 2023-10-10, 17:33
:
generałem się jest dożywotnio - oni na ten czas ustąpili ze stanowiska, w każdej chwili mogą zostać powołani ponownie. Prawdopodobne uderzenie w PiS i szerokie poparcie wśród wojskowych, kto sobie ceni jenerałów może zaduma się nad skreśleniem x przy pis
Tomasz - 2023-10-10, 22:17
:
Realnie to jednak dymisje w tygodniu przed wyborami to ruch czysto polityczny i politycznie motywowany.
Tak samo jak politycy w sposób niedopuszczalny używają wojskowych (zwłaszcza politycy PiS) to teraz ci wojskowi robią ruch czysto polityczny. To nie demonstracja dla dobra wojska, kraju itd tylko udział wprost w kampanii wyborczej.
Bibi King - 2023-10-10, 22:27
:
Tomasz napisał/a:
Realnie to jednak dymisje w tygodniu przed wyborami to ruch czysto polityczny i politycznie motywowany.
Tak samo jak politycy w sposób niedopuszczalny używają wojskowych (zwłaszcza politycy PiS) to teraz ci wojskowi robią ruch czysto polityczny. To nie demonstracja dla dobra wojska, kraju itd tylko udział wprost w kampanii wyborczej.

To prawda. Któryś inny z wierchuszki (może już były, nie pamiętam) skomentował to w ten sposób, że czas na rzucenie papierami był parę miesięcy temu. Zamiary PiS i Płaszczaka (upolitycznienie wojska i użycie go w kampanii) dawno stały sie oczywiste. Chyba że ma to być taka deklaracja: dziś odchodzimy, ale jeśli w ciągu tygodnia zmieni się władza, jesteśmy gotowi wrócić (o tym pisze Trojan). Wtedy więcej sensu ma dymisja 10 X niż miałaby np. w lipcu.

BTW:

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,143907,30285361,nieoczekiwane-oswiadczenie-bohatera-afery-z-wypadkiem-szydlo.html

Jakies pomysły?
utrivv - 2023-10-10, 22:36
:
Zaproponowali mu Ministerstwo Transportu //mysli
Bibi King - 2023-10-10, 22:38
:
Raczej zapowiedzieli, że jak wygrają, a on nie załapie się na Sejm (i immunitet), to odwieszają sprawę oborowej i siup! Seba idzie do pierdla.
m_m - 2023-10-11, 00:20
:
Ciekawe czego pan Seicento się dowiedział //mysli
Trojan - 2023-10-11, 00:28
:
że mają na niego haki
Romulus - 2023-10-11, 16:58
:
Niczego istotnego, jak się okazuje. Panikarz. Wyborczy. To, że mu Szydło nie przekazała numeru konta i nie mógł zapłacić jej zadośćuczynienia nie jest podstawą do tego, aby on miał za to odpowiadać. Wystarczy, że pokaże jakieś pisma, którymi do niej się zwracał o wskazanie konta a ona nie odpowiedziała.

Ziew. Wyborczy.
Tomasz - 2023-10-11, 18:35
:
Pierdoła. I popisówka. Mógł jej jak nie daje konta zapłacić przekazem pocztowym.
goldsun - 2023-10-18, 13:06
:
Naczelnikowi Polski pokazali miejsce w szeregu? Nie mógł się wpierdolić bez kolejki - musiał stanąć na końcu? (razem z ochroniarzami, swoją drogą dlaczego komisja tych ochroniarzy nie wyprosiła?)
Ależ mi jest szkoda ... że mnie przy tym osobiście nie było ;-)
https://twitter.com/Justa_poz/status/1713851178906267716?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1713851178906267716%7Ctwgr%5E9e5c167ea0091fc66f242fa800a5dc444e273e8b%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwiadomosci.wp.pl%2Fjaroslaw-kaczynski-odeslany-na-koniec-kolejki-myslal-ze-sie-wepcha-6953421193669536a
Trojan - 2023-10-18, 16:55
:
ja bym się zastanowił jakim cudem ochrona go tam wprowadziła...
no i niezmiennie Jaro wśród normalnych ludzi wygląda i zachowuje się jak kosmita
Trojan - 2023-10-23, 17:50
:
nieco urzekła mnie wizja utrzymania tej całej szajki "dziennikarzy" w tvp
oczywiście z dopilnowaniem tego co i jak czytają ;)


Np. Hołecka czyta:
"Do Sejmu wpłynął wniosek koalicji rządzącej o zdelegalizowanie partii Prawo i Sprawiedliwość.
Marszałek Sejmu zapowiedział że niezwłocznie poda go pod głosowanie na najbliższym posiedzeniu Sejmowym"
goldsun - 2023-11-21, 10:06
:
To w sumie pokazuje ciekawy sposób myślenia w PIS.

https://biznes.interia.pl/nieruchomosci/news-pulapka-w-projekcie-wakacji-kredytowych-konia-z-rzedem-temu-,nId,7160663#google_vignette

w skrócie.
- kredytobiorcy będą mogli wziąć "wakacje kredytowe" jeśli ich dochody za ostatnie 3 miesiące nie przekraczają X
- to banki mają weryfikować poprawność składanych oświadczeń o tych dochodach

Na pytanie "ale przecież banki nie mają takich danych, więc jak mogą to weryfikować" odpowiedź dostali (cytat dosłowny) "Banki mają dostęp do informacji o wysokości dochodów swoich kredytobiorców, dlatego będą mogły łatwo ustalić, czy złożone oświadczenie jest wiarygodne."
Jest to piramidalna bzdura, bo banki takich informacji nie posiadają (na stan 3 miesiące przed złozeniem wniosku o wakacje, nie chodzi o oświadczenie składane przy zawieraniu samej umowy kredytowej). Bo i skąd.
Bank kredytujący nie musi być jednocześnie bankiem na który wpływają dochody kredytobiorcy. A nawet jeśli, to to co wpływa, wcale nie musi być faktycznie dochodami, albo całkowitymi dochodami, chociażby dlatego że dochody można mieć z różnych źródeł. Bank nie posiada również informacji o tym ile osób jest do rozliczenia.

Ale to jest ciekawy sposób myślenia, skoro PISowcy uważają, że takie dane są normalnie dostępne, minimum dla banków.
KS - 2023-11-21, 11:53
:
Znam przypadki, że bank udzielający kredytu stawiał nie tylko wymóg otwarcia u nich konta, ale i zobowiązania, że do czasu spłaty kredytu dochody z podstawowego źródła zarobkowego będą tam właśnie kierowane. Dotyczyło to pracowników etatowych, nie wiem jakby to wyglądało i czy w ogóle miało miejsce w przypadku działalności gospodarczej. I nie wiem na ile jest to powszechna praktyka.
Trojan - 2023-11-21, 17:31
:
jest to dość powszechne - chcesz u nas kredyt to załóż konto i wpłacaj na niego przychody ze stosunku pracy
goldsun - 2023-11-21, 17:52
:
Ale rozumiecie, że takie wpłacanie jakiejś kasy na jakieś konto w danym banku, ma się nijak do weryfikacji przez bank czy ktoś przekracza zadaną kwotę w dochodach na osobę, czy nie?
Zwłaszcza, że w tym przypadku chodzi o odpowiedź na pytanie: czy ktoś ma za duży dochód, więc mu takie wakacje nie przysługują.
A nie na pytanie: czy ktoś ma dochód wystarczający do udzielenia mu kredytu.
Trojan - 2023-11-21, 18:04
:
oczywiście rozumiemy to - ale możesz narysować mapę drogową.

bzdurna prawodawstwo to domena pisu - mały kawałek mię żałuje trochę że pis przegrał, że jego wyborcy nie zakosztują owoców poteżnego kryzysu na jaki nas prowadzili...
że nie będzie powrotu do kuroniówek - ale ważne. Od ksiedza.
Fidel-F2 - 2023-11-30, 19:24
:
https://www.onet.pl/infor...87jr3f,79cfc278

:badgrin: :badgrin: :badgrin:
m_m - 2023-11-30, 20:02
:
Pomyliło im się po prostu, miało być granicę rosyjsko-chińską, taki czeski błąd.
Rec - 2023-12-11, 21:49
:
Nie macie wrażenia, że pogoda chujowa, ale jakoś tak przyjemna aura dzisiaj? Kotlet lepiej smakuje, drobne przyjemności cieszą jeszcze bardziej, psy mocniej machają ogonami? :->
Fidel-F2 - 2023-12-11, 22:27
:
Zdrowie, panowie. //piwo
Bibi King - 2023-12-13, 14:51
:
A tymczasem JKM z Michalkiewiczem będą nas ratować przed schabowym ze świerszcza. Czy jakoś tak.

https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30503216,janusz-korwin-mikke-rusza-z-nowa-partia-zdradzil-juz-postulaty.html

Piekne to jest. I podejrzewam, że ze dwóch-trzech ludzi wprowadzą do PE na wiosnę.
Trojan - 2023-12-13, 17:16
:
czasami jak czytam wieści z JKM to nachodzi mnie myśl, że on tak naprawdę cały czas gra.
Z biografii jego wynika że on praktycznie w życiu nie splamił się uczciwą pracą. Matka zostawiła mu duży majątek - a wszyscy przecież wiemy skąd w tamtych czasach brały się majątki :)
Znalazł sposób na życie, ma 81 lat i żonę w wieku wnuczki, coś tam sobie trubadurzy na róznych konwencjach.... może to po prostu 1234% cynika który żyje z debili
KS - 2023-12-13, 21:52
:
JKM w młodości startował w zawodach brydża sportowego, nawet notował jakieś sukcesy, choć świata nie podbił.
W latach 80. dał się poznać szerzej pisząc we Wprost - tygodniku jak wiadomo założonym przez esbeków i będących propagandową tubą służb PRL. Ta przynależność definiuje go w moich oczach wystarczająco. Jego neoliberalne wygibasy i popisy w latach 90. w rzeczywistości bardziej podkopywały i ośmieszały ideę kapitalizmu niż ją wzmacniały. Pociągnął za sobą garstkę młokosów, którym imponował kontrowersyjnym zachowaniem (młodzież kojarzyła to z buntem, który jest jej ulubioną forma ekspresji), pozorną bezkompromisowością i pseudoekonomiczną paplaniną - tak naprawdę o ekonomii na poziomie makro nie miał zielonego pojęcia. Są raczej zgodne podejrzenia, że cały czas chodził na smyczy, różnice zdań są do tego czyjej.
Trojan - 2023-12-13, 21:55
:
no i opublikował szorta na Fantastyce ;)

a wszyscy wiemy KTO stał za tą redakcją

;)
KS - 2023-12-13, 22:02
:
komuch Hollanek?
Trojan - 2023-12-13, 22:14
:
bez Hollanka nie byłoby F.
KS - 2023-12-14, 00:30
:
true
Bibi King - 2023-12-19, 23:16
:
Uchwała naprawcza ws. TVP została właśnie uchwalona pod nieobecność ponad setki posłów PiS, którzy pojechali "bronić demokracji". Gdyby koalicja chciała grać ostro, miała gotowe pomysły i miała jaja, to w Sejmie są właśnie idealne warunki do przegłosowania zmian w konstytucji - większość 2/3 w obecności co najmniej połowy liczby posłów. Prezydent nie może tego zawetować (art. 235). Oczywiście trzeba by olać wszystkie przewidziane konstytucją terminy.
Trojan - 2023-12-19, 23:24
:
Bibi King napisał/a:
Uchwała naprawcza ws. TVP została właśnie uchwalona pod nieobecność ponad setki posłów PiS, którzy pojechali "bronić demokracji"..


Pojechali na Ukrainę ?
goldsun - 2023-12-20, 06:41
:
Różni dziennikarze już pisali, że "no i po co było to straszenie, że Kaczyński wyprowadzi wojsko na ulicę, bo nie będzie chciał oddać władzy" ...
Kaczyński właśnie powiedział "potrzymajcie mi piwo ..."
Zresztą widać już wyraźnie - w pełnej współpracy z Dudą ... to też gdyby ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości.
Oni ten kraj po prostu rozpierdolą byle tylko władzy nie oddać, gdzie tylko będą mogli to będą rozpieprzać, byle tylko za każdym razem móc krzyczeć, że "oni bronią demokracji przed rządzącymi".
"Nie uznajemy tego, że przegraliśmy wybory i co nam zrobicie"

Edit:
https://twitter.com/winatuska1/status/1737389273349787694?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1737398132248318195%7Ctwgr%5E04a4707ab2335ea8232935a2a28f7d51ecae37f7%7Ctwcon%5Es3_&ref_url=https%3A%2F%2Fpulsembed.eu%2Fp2em%2F1Ab1hYv_J%2F

Achachacha, - to powinno lecieć teraz w kółko przy każdym durnym tekście PISu niby w obronie tvpisów itp. ;-)
Jachu - 2023-12-20, 11:18
:
Sąd Okręgowy w Warszawie uznał za winnych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika i skazał ich na dwa lata pozbawienia wolności. Wyrok jest prawomocny. //kas

#muremzakamisskim
czy:
#kaminskizamurem?
:badgrin:
m_m - 2023-12-20, 11:26
:
Phi, Adrian ich znowu ułaskawi i co mu zrobicie?
Jachu - 2023-12-20, 11:32
:
m_m napisał/a:
Phi, Adrian ich znowu ułaskawi i co mu zrobicie?
Ułaskawi ułaskawionych? :badgrin:
Niemniej, mandaty stracą i już nie będą mogli pełnić funkcji publicznych.
goldsun - 2023-12-20, 11:44
:
Właśnie pytanie - czy Prezydencki akt łaski może spowodować "zatarcie skazania", czyli oni dalej mogliby się ubiegać o funkcje publiczne, przy których wymagana jest niekaralność?
Jachu - 2023-12-20, 11:47
:
goldsun napisał/a:
Właśnie pytanie - czy Prezydencki akt łaski może spowodować "zatarcie skazania", czyli oni dalej mogliby się ubiegać o funkcje publiczne, przy których wymagana jest niekaralność?
Nie. Akt łaski ma na celu darowanie sprawcy skutków kary orzeczonej prawomocnym wyrokiem sądu. Nie jest to więc uchylenie wyroku ani uniewinnienie skazanego, a jedynie odnosi się do skutków wyroku sądowego wskazując, że nie odbędzie kary w zakładzie karnym.
Cintryjka - 2023-12-20, 14:12
:
Kamiński i Wąsik bez mandatu, co za wspaniały dzień.
m_m - 2023-12-20, 15:21
:
Poprawcie mnie jeśli się mylę: Kamiński i Wąsik zostali dzisiaj prawomocnie skazani za sprawę za którą wcześniej Adrian ich ułaskawił //mysli
goldsun - 2023-12-20, 15:32
:
m_m napisał/a:
Poprawcie mnie jeśli się mylę: Kamiński i Wąsik zostali dzisiaj prawomocnie skazani za sprawę za którą wcześniej Adrian ich ułaskawił //mysli

Nie można ułaskawić kogoś, kto nie jest skazany.
Bo to przecież z pewnej strony działałoby trochę jako "ułaskawienie in blanco".

Z drugiej strony - to było od początku gówniane.
Takie ułąskawienie, które ma za zadanie przerwać/zablokować proces. Tylko w procesie są dwie strony - przestępca i ofiara. Takie zablokowanie procesu blokuje możliwość dochodzenia swoich praw - ofierze.
Ułaskawienie ma wpływać tylko na samego oskarżonego, już po orzeczeniu winy. A nie blokować możliwość dochodzenia sprawiedliwości oskarżającemu.
No ale tego Adrian nie kuma ... jak większość tych pisowskich pseudoprawników. Dla nich prawo jest tylko narzędziem dojścia do określonego celu - jak jakiś kawałek prawa przeszkadza, to się to ignoruje.
Bibi King - 2023-12-20, 15:35
:
m_m napisał/a:
Poprawcie mnie jeśli się mylę: Kamiński i Wąsik zostali dzisiaj prawomocnie skazani za sprawę za którą wcześniej Adrian ich ułaskawił //mysli

Po drodze była decyzja SN, że takie ułaskawienie w pół drogi jest nieważne, więc sąd drugiej instancji wznowił proces, zakończył go i uznał, że Kamiński i Wąsik są winni. Wyrok jest prawomocny. I teraz bałwan z Pałacu Namiestnikowskiego może ich ułaskawić w majestacie prawa. Niestety.

Mam nadzieję, że nowa TVP odpowiednio o tym poinformuje: że były minister i jego kumpel zostali skazani za to, za to i za to (tu przypomnieć o Lepperze) i że Dudeł ich po koleżeńsku ułaskawił.
Whoresbane - 2023-12-20, 15:37
:
Pisowska marionetka z belwederu ułaskawiła ich wcześniej ZANIM wyrok się uprawomocnił co już było kuriozum. Teraz ich skazano i pewnie znów mu każą ich ułaskawić
m_m - 2023-12-20, 16:17
:
Czyli ułaskawi ich po raz drugi, tak jak pisałem kilka postów wyżej.
Kurwa, nie kumam.
Romulus - 2023-12-20, 16:23
:
m_m napisał/a:
Czyli ułaskawi ich po raz drugi, tak jak pisałem kilka postów wyżej.
Kurwa, nie kumam.

Pierwszy akt łaski był po prostu nieskuteczny (czyli nie wywierał skutków prawnych), bo nie było wyroku skazującego. Teraz już prezydent może ich ułaskawić skutecznie. :-P

Ale ciekawsze było to, co się wydarzyło z TVP. To, jak szybko i sprawnie minister kultury przejął kontrolę naprawdę mi zaimponowało. Już myślałem, że skończy się to jakąś żenującą sytuacją w stylu okupowanie gmachu, blokowanie wejścia itp. przeciąganie żenującego spektaklu. A tu, proszę, rachu ciachu i po strachu.

Naprawdę, bez mydła zrobili Kaczyńskiego i jego minionów.

Krótko pisząc: https://www.youtube.com/watch?v=wV2mfoBRWJk :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
goldsun - 2023-12-20, 16:25
:
m_m napisał/a:
Czyli ułaskawi ich po raz drugi, tak jak pisałem kilka postów wyżej.
Kurwa, nie kumam.

Bo nie wolno ich było ułaskawiać za pierwszym razem.
Ale oni potrzebowali przerwania procesu (nie ułaskawienia), bo gdyby wtedy zostali skazani i dopiero po skazaniu ułaskawieni, to jako skazani - nie mogliby pełnić funkcji typu poseł, a tym bardziej minister.

Ale taki burdel masz w wielu miejscach po działaniach pisu wraz z Dudą. Przecież krs i tk również są załatwione przy ewidentnym łamaniu prawa. Tu również będzie burdel z odkręcaniem. Więc czeka nas wszystkich jeszcze sporo "niekumania".
Bibi King - 2023-12-20, 16:30
:
Romulus napisał/a:
w stylu okupowanie gmachu, blokowanie wejścia itp. przeciąganie żenującego spektaklu. A tu, proszę, rachu ciachu i po strachu.

No niezupełnie. W PAP Gliński robi Rejtana pod drzwiami gabinetu prezesa, na Woronicza trwa protest, na Pl. Powstańców nie można wejśc i normalnie wyprodukować programów informacyjnych, bo wzmożeni Pereira z Adamczykiem się barykadują, a gruby z GaPol zwołuje manifestację... To jeszcze potrwa. Ale odcięcie sygnału (i widzów) poszło (na ile mogę to ocenić) faktycznie sprawnie.

Z innej beczki: cały czas w Sejmie brakuje ~100 pisich posłów. Naprawdę warto by to jakoś twórczo wykorzystać...
Whoresbane - 2023-12-20, 17:05
:
Zawsze mogą zrobić nadawanie z innego studia w innym mieście a niech na Woronicza robią sobie głodówkę do Nowego Roku.

Ale jak wykorzystać? Gdyby coś przepchnęli na szybkiego to byłoby wielkie oburzenie, że jak to tak. Pis załatwić metodą pisowską? Na szczęście obecna władza ma się od pisowców różnić, ich rozliczyć a nie zrobić tak jak oni
Bibi King - 2023-12-20, 17:37
:
Whoresbane napisał/a:
Ale jak wykorzystać? Gdyby coś przepchnęli na szybkiego to byłoby wielkie oburzenie

No i? Gdyby przepchnięte zostało coś wartego świeczki (np. gdyby było już jakieś prezydenckie weto do odrzucenia), to wielu wyborców tylko by klaskało. Przecież to jest zwykła nieusprawiedliwiona nieobecność w pracy. Ja wiem, że pisi mają się za nadludzi, którym wolno więcej (wszystko?), ale bez przesady... Może by tak postawić kogoś teraz przed TS? Glapińskiego, na przykład.
Whoresbane - 2023-12-20, 17:44
:
Po to był wielki zryw społeczny i najwyższa frekwencja w wyborach by już nie było takich praktyk
Ash - 2023-12-20, 17:47
:
Cytat:
W ocenie Kancelarii Prezydenta Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są ułaskawieni. Ułaskawienie jest ważne i w mocy prawnej - tak prezydencka minister Małgorzata Paprocka odniosła się do wyroku sądu skazującego byłych szefów służb.


https://www.rmf24.pl/fakt...964#crp_state=1

Można się rozejść :mrgreen:
Bibi King - 2023-12-20, 17:52
:
Whoresbane napisał/a:
Po to był wielki zryw społeczny i najwyższa frekwencja w wyborach by już nie było takich praktyk

Nie, nie po to. Także po to, żeby skutecznie odspawać ryje od koryt, co się właśnie dzieje, i rozliczyć odpowiedzialnych.

@Ash,
Skoro "są ułaskawieni", to drugiego ułaskawienia nie będzie, tak? Ciekawe co na to powiedzą MinSpr i MSWiA - czy uprą się, żeby ich posadzić.
Whoresbane - 2023-12-20, 17:54
:
No ale nie przy użyciu tych samych metod bo czym się będą różnić od odspawywanych ryj od koryt?
Bibi King - 2023-12-20, 17:54
:
Co innego odspawać, a co innego zaprowadzić nowe porządki i standardy. Odspawać należy szybko i skutecznie, bo inaczej zabraknie czasu na naprawę.
Trojan - 2023-12-20, 18:17
:
Duda być może nie będzie chciał ponownie ułaskawiać już usłaskowionych :)
już klimat nie ten :)
wieje z zachodu

ja prdl
Rymkiewicz mógłby napisać Wieszanie II
;)
Cintryjka - 2023-12-20, 18:44
:
Whoresbane napisał/a:
No ale nie przy użyciu tych samych metod bo czym się będą różnić od odspawywanych ryj od koryt?


Chciałabym tylko zauważyć, że odkręcenie aktów bezprawia blokuje prezydent, który ma na koncie masę deliktów konstytucyjnych, a nagle usta i długopis pełne konstytucji. Oraz instytucja, która kiedyś była Trybunałem Konstytucyjnym.
m_m - 2023-12-20, 18:52
:
Dodam, że Kamiński i Wójcik cytuję ,,nie czują się skazani" XD
Beata - 2023-12-20, 19:24
:
Nie czują się skazani, mają czyste sumienia, i będą teraz więźniami politycznymi. Jupi!

Bo to wszystko jest anarchia!

//cheerleader
Cintryjka - 2023-12-20, 19:33
:
Jak dla mnie niech się czują w więzieniu, jak chcą.
Ash - 2023-12-21, 10:23
:
https://streamable.com/i65f2r

:mrgreen:
goldsun - 2023-12-21, 11:07
:
Jako ciekawostkę dodam - moja żona pracuje w dziale technicznym, w obsłudze wspólnot mieszkaniowych (prywatny zarządca nieruchomości, taki odpowiednik spółdzielni mieszkaniowych). I wczoraj miała trochę telefonów od niektórych mieszkańców-emerytów ze zgłoszeniami awarii, że "Pani, my tu płacimy a tvp nie działa, macie natychmiast zrobić żeby działało". ;-)
To pokazuje stan ogarniania rzeczywistości niektórych wyborców pisu. ;-)
Tomasz - 2023-12-21, 11:12
:
Mamy teraz w Polsce wysyp polityków przypisujących sobie prawo decydowania o tym co jest zgodne z prawem, a co nie. To najgorszy skutek rządów PiSu.
Prezydent będzie bredził, że ułaskawił, skazani będą opowiadać, że wyroku nie przyjmują do wiadomości, PiS niekonstytucyjnie uwalił rolę KRRiT, teraz minister PO działa bez podstawy prawnej twierdząc, że mu wystarczy uchwała. Jedni i drudzy robią przedstawienia dla ubogich. Dlaczego?
W celu lizania swoich elektoratów. PiS robi się na męczenników i nakręca zaślepionych swoich sekciarzy jako obrońca własnej tuby propagandowej i usiłuje wołać ulicę i zagranicę (o co oskarżał PO), a rząd rządzi uchwałami, bo nie ma większości pozwalającej odrzucić weto prezydenta i zamiast pokazać, że potrafi rozwiązywać pisowskie problemy śmieciowe zgodnie z prawem kopiuje zachowania PiSu z czasów jego niekonstytucyjnych rządów.
Brawo. Gdzie nas to prowadzi poza dalszą walką dwóch plemion? Chyba, że ktoś wierzy, że zmiana propagandy w TVP odczaruje pisowski elektorat, a nie go zabetonuje.
m_m - 2023-12-21, 11:15
:
To nie o samo ogarnianie rzeczywistości chodzi. Są kilkudziesięciolatkowie obeznani z internetem, smartfonami itd. Ale są też tacy, którzy tę samą rzeczywistość widzą w TVP, i to jest smutne, bo to ludzie wykluczeni.
utrivv - 2023-12-21, 11:23
:
goldsun napisał/a:
Właśnie pytanie - czy Prezydencki akt łaski może spowodować "zatarcie skazania", czyli oni dalej mogliby się ubiegać o funkcje publiczne, przy których wymagana jest niekaralność?
Teraz już nie ma rzeczy niemożliwych, żyjemy w ciekawych czasach gdzie litera prawa nie ma znaczenia :badgrin:
goldsun - 2023-12-21, 11:23
:
Tomasz napisał/a:
Mamy teraz w Polsce wysyp polityków przypisujących sobie prawo decydowania o tym co jest zgodne z prawem, a co nie. To najgorszy skutek rządów PiSu.
Prezydent będzie bredził, że ułaskawił, skazani będą opowiadać, że wyroku nie przyjmują do wiadomości, PiS niekonstytucyjnie uwalił rolę KRRiT, teraz minister PO działa bez podstawy prawnej twierdząc, że mu wystarczy uchwała. Jedni i drudzy robią przedstawienia dla ubogich. Dlaczego?
W celu lizania swoich elektoratów. PiS robi się na męczenników i nakręca zaślepionych swoich sekciarzy jako obrońca własnej tuby propagandowej i usiłuje wołać ulicę i zagranicę (o co oskarżał PO), a rząd rządzi uchwałami, bo nie ma większości pozwalającej odrzucić weto prezydenta i zamiast pokazać, że potrafi rozwiązywać pisowskie problemy śmieciowe zgodnie z prawem kopiuje zachowania PiSu z czasów jego niekonstytucyjnych rządów.
Brawo. Gdzie nas to prowadzi poza dalszą walką dwóch plemion? Chyba, że ktoś wierzy, że zmiana propagandy w TVP odczaruje pisowski elektorat, a nie go zabetonuje.


Osobiście uważam i mam nadzieję, że nowo rządzący są tego świadomi - że jeśli oni tylko przełożą wajchę na propagandę w drugą stronę, to przerżną kolejne wybory bardzo szybko i skutecznie.
Wyborcy KO, 3D i Lewicy nie wybaczają przekrętów tak jak wyborcy PISu. I po prostu jak zobaczą gówno to w następnych wyborach będzie klęska.
Zresztą, widać od wczoraj całkiem sporo głosów z pytaniami, czy aby na pewno musieli pójść tak po bandzie.
Ale jak się tak głębiej zastanowić, to właściwie chyba jednak tak - bo tu realnie nie było możliwości naprawienia TVP w pełni zgodnie z prawem. Już pomijając to, że PIS to prawo wcześniej porozwalał. Ale gdyby chcieli to załatwić ustawą, to dostaliby w pysk weto prezydenta, albo TK. Dodajmy - obydwa weta byłyby łamaniem prawa. Trochę nie da się być cały czas zgodnie z prawem, jeśli druga strona ciągle to prawo łamie i twierdzi, ze to oni są zgodni z prawem.
Więc to byłoby tylko przedłużanie ogólnego burdelu i totalnej obstrukcji pisowskiej, nagłaśnianej przez tvp. Za 2 lata, jak już (może) mogliby to zrobić zgodnie z prawem, to byłoby za późno.
A co by nie mówić - nie mam przekonania, ze nagle ludzie będą wychodzić na ulicę w obronie tvp.
Do tego możliwość wykorzystania wypowiedzi samych pisowców, jak Horały sprzed 8 lat - skutecznie powinno wyciszyć emocje i pokazać pisowską hipokryzję.

Cytując tu jak najbardziej wypowiedź pewnej głupiej baby z pisu - "nie popieram, ale rozumiem".
Jeśli w tym tvp zacznie być po prostu normalnie, to poza pisowcami którzy stracą stołki (politykami i politykami na stanowiskach dziennikarzy) - nikt nie będzie kwestionował tego ruchu na dłuższą metę.
utrivv - 2023-12-21, 11:30
:
goldsun napisał/a:
Tomasz napisał/a:
Mamy teraz w Polsce wysyp polityków przypisujących sobie prawo decydowania o tym co jest zgodne z prawem, a co nie. To najgorszy skutek rządów PiSu.
Prezydent będzie bredził, że ułaskawił, skazani będą opowiadać, że wyroku nie przyjmują do wiadomości, PiS niekonstytucyjnie uwalił rolę KRRiT, teraz minister PO działa bez podstawy prawnej twierdząc, że mu wystarczy uchwała. Jedni i drudzy robią przedstawienia dla ubogich.

Osobiście uważam i mam nadzieję, że nowo rządzący są tego świadomi - że jeśli oni tylko przełożą wajchę na propagandę w drugą stronę, to przerżną kolejne wybory bardzo szybko i skutecznie.
Wyborcy KO, 3D i Lewicy nie wybaczają przekrętów tak jak wyborcy PISu. I po prostu jak zobaczą gówno to w następnych wyborach będzie klęska.
Tak, ale pamiętaj że nad PO wisi widmo nicnierobizmu i nicsięniedazrobiizmu dlatego tak ważne jest by pokazali skuteczność, byle by tylko to był okres przejściowy
Cintryjka - 2023-12-21, 11:34
:
Ludzie, no ale nie bądźmy śmieszni. PiS powołał niezgodnie z konstytucją Radę Mediów Narodowych, przenosząc na nią kompetencje KRRiT. Wtedy to jakoś prezydentowi nie przeszkadzało. Podobnie jak niezgodne z Konstytucją obsadzenie Krajowej Rady Sądownictwa. Jak teraz nowy rząd ma zrobić cokolwiek lege artis, mając przeciwko sobie prezydenta i atrapę dawnego trybunału konstytucyjnego? Coś mi się zdaje, że wymagacie tutaj niemożliwego, tj. żeby grzecznie zostawili PiSowi media publiczne, bo bezprawnie brzydko. Ale kto nas umieścił wśród szczątków państwa prawa?
goldsun - 2023-12-21, 11:40
:
utrivv napisał/a:
goldsun napisał/a:
Tomasz napisał/a:
Mamy teraz w Polsce wysyp polityków przypisujących sobie prawo decydowania o tym co jest zgodne z prawem, a co nie. To najgorszy skutek rządów PiSu.
Prezydent będzie bredził, że ułaskawił, skazani będą opowiadać, że wyroku nie przyjmują do wiadomości, PiS niekonstytucyjnie uwalił rolę KRRiT, teraz minister PO działa bez podstawy prawnej twierdząc, że mu wystarczy uchwała. Jedni i drudzy robią przedstawienia dla ubogich.

Osobiście uważam i mam nadzieję, że nowo rządzący są tego świadomi - że jeśli oni tylko przełożą wajchę na propagandę w drugą stronę, to przerżną kolejne wybory bardzo szybko i skutecznie.
Wyborcy KO, 3D i Lewicy nie wybaczają przekrętów tak jak wyborcy PISu. I po prostu jak zobaczą gówno to w następnych wyborach będzie klęska.
Tak, ale pamiętaj że nad PO wisi widmo nicnierobizmu i nicsięniedazrobiizmu dlatego tak ważne jest by pokazali skuteczność, byle by tylko to był okres przejściowy

Dlatego napisałem, że gdyby to zrobili zgodnie z prawem, ale dopiero za 2 lata - to byłoby za późno. A realnie - nie mieli możliwości zrobienia tego całkowicie zgodnie z prawem - teraz.
Zdrojewski fajnie powiedział w pewnym momencie "Znam 17 scenariuszy naprawienia tvp. Właściwie to 18 i bardzo chciałbym, ze właśnie ten 18ty się wydarzył, czyli władze tvp same rezygnują, ale nie wierzę, że to sie stanie".

Wypada również dodać, ze to PIS dzień przed całą akcją sam zdecydował na okupację tvp. Jeszcze zanim nastąpiły ruchy ze strony rządu - oni już się w tvp nastawili na obronę i przykuwanie do kaloryferów. Wiec od razu ustawili się na pozycji - cokolwiek zrobicie i tak będziemy przeszkadzać.

Swoją drogą - ja bym bardzo chciał, żeby kolejnymi ruchami było też odbieranie immunitetów poselskich w przypadku podejrzeń o popełnianie przestępstw. Bo te wrzaski "posła biją" będziemy za chwilę mieć notorycznie. Immunitet nie może być wykorzystywany do ułatwiania popełniania przestępstw, albo do mataczenia przy nich.
Nie miałbym nic przeciwko ogólnemu ograniczeniu działania immunitetu poselskiego. Przy czym, tu też - z dużą rozwagą, bo to również nie może być wykorzystane do po prostu "bicia opozycji".
Wystarczy zauważyć, ze nie tylko pisowcy, ale również Braun po swojej akcji z gaśnicą odwracał kota ogonem i uważał, ze to kobieta jego jako posła zaatakowała, a jego chroni immunitet.
Bibi King - 2023-12-21, 11:48
:
Tomasz napisał/a:
Chyba, że ktoś wierzy, że zmiana propagandy w TVP odczaruje pisowski elektorat, a nie go zabetonuje.

Nawet jeśli go zabetonuje, w co wątpię, to przynajmniej go nie rozmnoży. A potem demografia zrobi pomalutku swoje. Poza tym wszyscy normalni ludzie liczą nie na "zmianę propagandy", tylko na jej brak.

A poza tym przedstawienia dla ubogich przedstawieniami dla ubogich, ale - jak zwykle - liczy się to, kto ma pałę (czyt. resorty siłowe). I należy bez skrupułów korzystać np. z faktu, że można dziś posadzić Kamińskiego i Wąsika, albo przynajmniej wyrzucić ich z Sejmu. Taki ruch może otrzeźwić całkiem sporo młodych partyjniaków, którzy nie mają ciągot martyrologicznych z epoki styropianu.
Tomasz - 2023-12-21, 12:20
:
Cintryjka napisał/a:
Ludzie, no ale nie bądźmy śmieszni. PiS powołał niezgodnie z konstytucją Radę Mediów Narodowych, przenosząc na nią kompetencje KRRiT. Wtedy to jakoś prezydentowi nie przeszkadzało. Podobnie jak niezgodne z Konstytucją obsadzenie Krajowej Rady Sądownictwa. Jak teraz nowy rząd ma zrobić cokolwiek lege artis, mając przeciwko sobie prezydenta i atrapę dawnego trybunału konstytucyjnego? Coś mi się zdaje, że wymagacie tutaj niemożliwego, tj. żeby grzecznie zostawili PiSowi media publiczne, bo bezprawnie brzydko. Ale kto nas umieścił wśród szczątków państwa prawa?

Trochę to było inaczej. PiS zmienił ustawę dając uprawnienia ministrowi i pozbawiając kompetencji KRRiT. To TK uznał za niekonstytucyjne. I było to w oparciu o analizy i twierdzenia, że władza wykonawcza w osobie ministra nie może jednoosobowo decydować o władzach TVP. Że Konstytucja nie pozwala mieć pełnego wpływu władzy wykonawczej na telewizję publiczną. Czyli jak PiS tak zrobił to było złamanie Konstytucji. Stąd PiS potem, już po wniesieniu skargi do TK, wymyślał Radę Mediów Narodowych. A teraz rząd ministrem zarządza jednoosobowo TVP. Czyli zgodnie z orzeczeniem TK działa niekonstytucyjnie. To był wyrok TK pod przewodnictwem Rzeplińskiego jeszcze. I wskazywał, że należy przywrócić rolę KRRiT w kwestiach dotyczących telewizji publicznej.
Trzeba oddzielić to, że nie zgadzamy się z PiSem i nie podzielamy ich poglądów i uważamy że ich działania są niekorzystne dla Polski, szkodliwe itd. od tego kiedy wskazujemy, że łamali Konstytucję. I skoro to podkreślaliśmy, wołaliśmy Konstytucji itd, to teraz nie można pokazywać, że celem odsunięcia ludzi PiSu możemy prawo olewać do woli. Bo nam się nie podoba, że jak nie mamy większości do odrzucenia veta prezydenta to trzeba olać prezydenta. To nie naprawia pisowskiego bałaganu tylko go powiększa. I daje szanse na takie rozstrzygnięcie wyborów prezydenckich, że chaos się utrzyma.
Konstytucja miała ograniczać PiS i oni to łamali bo im się to ograniczenie nie podobało. I wołali że suweren zdecydował. Czyli że wygrali wybory to mogą.
Czy teraz rząd robi co innego? Też chce obchodzić i łamać Konstytucję, bo woła że wygrał wybory i suweren zdecydował.
Czyli jak to oni biją to źle a jak my bijemy to dobrze? Taka moralność Kalego?
PiS zepsuł demokrację twierdząc że jak wygrywa wybory to wszystko może. I jeśli rząd teraz będzie robił tak samo mówiąc tak samo i usprawiedliwiając się że dostał mandat do naprawiania po PiSie, to tylko usprawiedliwi działania wcześniejsze PiSu.
Trzeba umieć zagryźć zęby i zrobić wszystko zgodnie z prawem i Konstytucją. Miałem nadzieję, że będą potrafili to pokazać.
Cintryjka - 2023-12-21, 12:37
:
Mamy prezydenta, który twierdzi, że mógł ułaskawić ludzi przed prawomocnym wyrokiem sądu. Czy jest to idealna sytuacja? Nie, jest to sytuacja bardzo daleka od idealnej. Zwłaszcza że ten prezydent ma doktorat z prawa. Ale jednocześnie teraz mówisz, że nowa większość ma respektować obrabowanie KRRIT z jej konstytucyjnych kompetencji. I grzecznie czekać na co właściwie? Z telewizji publicznej zrobiono ściek na skalę pozbawioną jakiegokolwiek precedensu za czasów po upadku PRL. Mieli coś takiego zostawić? Z tym prezydentem nie ma możliwości przeprocedowania zmian prawnych w normalnym legislacyjnym trybie. To jest człowiek jednoznacznie zaangażowany politycznie, który zrujnował trójpodział władzy. Nie da się tego pominąć.
Bibi King - 2023-12-21, 12:42
:
Tomasz napisał/a:
Trzeba umieć zagryźć zęby i zrobić wszystko zgodnie z prawem i Konstytucją.

Piękne i szlachetne. Tylko że nie ma na to czasu. Prezydenta wybranego w nierównych wyborach można - i trzeba - obejść bokiem, na ile to możliwe.

Nawiasem mówiąc, PiS po tych ośmiu latach stracił wszelkie prawo do protestowania przeciw takim rozwiązaniom. I jeżeli teraz przystroją się w szatki obrońców Konstytucji, zrobią z siebie błaznów. I bardzo dobrze.
Cintryjka - 2023-12-21, 12:44
:
Przypomnę tę praworządną i elegancką zagrywkę:
https://businessinsider.com.pl/biznes/skok-pis-na-media-publiczne-beda-zmiany-w-statutach-spolek/0g5phgn
Tomasz - 2023-12-21, 13:10
:
To co piszecie nic nie zmienia. Mordercę dzieci też skazujemy zgodnie z przepisami prawa, a nie zamykamy bez wyroku. W kwestii rzekomo ułaskawionych jakoś można im wygasić mandaty decyzją marszałka, którą mogą zaskarżyć i w efekcie sąd orzeknie najpewniej, że mandaty wygasły i tyle.
Działania ministra co do TVP są niezgodne i z prawem uchwalonym przez PiSowską większość i z wcześniej obowiązującym prawem i niezgodne z wykładnią Konstytucji TK jeszcze w składzie niekwestionowanym jak rozumiem. To jak można to prawnie bronić?
Bibi King napisał/a:
Prezydenta wybranego w nierównych wyborach można - i trzeba - obejść bokiem, na ile to możliwe.

Nie, nie można. Nikt zgodnie z Konstytucją tych wyborów nie zakwestionował. Jedziesz teraz tekstem rodem z pisowskiej narracji.
Tu ciekawa opinia, wskazująca właśnie, że należało wykonać wyrok TK z 2016 roku.
https://businessinsider.com.pl/prawo/opinie/czy-minister-mogl-zmienic-wladze-tvp-konstytucjonalista-nie-ma-watpliwosci/pc572ft
Bibi King - 2023-12-21, 13:31
:
Tomasz napisał/a:
Nikt zgodnie z Konstytucją tych wyborów nie zakwestionował. Jedziesz teraz tekstem rodem z pisowskiej narracji

Nie napisałem, że wybory są nieważne, tylko że były nierówne. To nie narracja, to fakt. Kto miał to zakwestionować, pisowska Izba Kontroli Nadzwyczajnej, której status budzi wątpliwości, bo sędziowie mają wadliwe powołania?

Pięknoduch z ciebie. Dziś nie czas na wersal. Nie można pozwolić, żeby kolejne wybory odbywały się przy skrajnej nierówności w dostępie do massmediów.
Tomasz - 2023-12-21, 13:42
:
Bibi King napisał/a:

Pięknoduch z ciebie. Dziś nie czas na wersal. Nie można pozwolić, żeby kolejne wybory odbywały się przy skrajnej nierówności w dostępie do massmediów.

Ale rozumiesz, że teraz to PiS będzie miał argument o tym, że nie ma dostępu do massmediów, bo rząd sobie robi z mediami co chce? Każdy sensownie traktujący prawo powie, że nie można naprawiać bezprawia bezprawnymi działaniami. Obym się mylił i oby za te i następne działania rządu nas za chwilę Komisja Europejska nie skubnęła.
Jeżeli powołujemy się na zasady, które Pi?S łamał na prawo i lewo jak mu się podobało to nie można naprawiać olewając te zasady, bo tak. Bo mamy rację. Bo suweren itd. Nie widzisz ironii?
Bibi King - 2023-12-21, 13:52
:
Tomasz napisał/a:
teraz to PiS będzie miał argument o tym, że nie ma dostępu do massmediów,

Tyle że ja osobiście wierzę, że tak nie będzie i argumentem takim PiS będzie mógł ewentualnie kibel umyć. Bo nierówność w dostępie do TVP była faktem (zapytaj Konfederatów :-) ), potwierdzonym chyba więcej niż raz nawet przez jakieś ciało kontrolne. Teraz zaś dostęp - mam nadzieję - będzie równy i tylko PiS będzie ewentualnie pyszczył, że to niesprawiedliwe.

Rozumiem twoje wątpliwości, naprawdę. Ale w tej chwili nas na nie nie stać.
goldsun - 2023-12-21, 14:23
:
Tomasz napisał/a:
Bibi King napisał/a:

Pięknoduch z ciebie. Dziś nie czas na wersal. Nie można pozwolić, żeby kolejne wybory odbywały się przy skrajnej nierówności w dostępie do massmediów.

Ale rozumiesz, że teraz to PiS będzie miał argument o tym, że nie ma dostępu do massmediów, bo rząd sobie robi z mediami co chce? Każdy sensownie traktujący prawo powie, że nie można naprawiać bezprawia bezprawnymi działaniami. Obym się mylił i oby za te i następne działania rządu nas za chwilę Komisja Europejska nie skubnęła.
Jeżeli powołujemy się na zasady, które Pi?S łamał na prawo i lewo jak mu się podobało to nie można naprawiać olewając te zasady, bo tak. Bo mamy rację. Bo suweren itd. Nie widzisz ironii?

Różnicę ma być widać po tych zmianach.
Jeśli TVP po tych zmianach zacznie być normalna i obiektywna, to nikt (poza pisowcami) się nie przyczepi o to "jak to zostało zrobione".
Po prostu - tvp zostanie przywrócona jako publiczna telewizja. I tyle.
A jeśli tvp stanie się tubą propagandową w drugą stronę, to nie EU, tylko po prostu wyborcy ko/3D/Lewicy się wcurwią - serio UE nie będzie moim zdaniem do tego potrzebne.
Ludzie zagłosowali za zmianą tego burdelu. I tej zmiany oczekują.
Zmiany - nie "zamiany".
m_m - 2023-12-21, 14:25
:
A tak naprawdę, w dobie prywatnych telewizji, streamingu itd. to na chuj nam w ogóle państwowa TVP //mysli
Bibi King - 2023-12-21, 14:44
:
Ale masz świadomość, że ten "streaming" to naprawdę nie do wszystkich dociera? Że Internet zbłądził pod strzechy głównie w statystykach?
m_m - 2023-12-21, 14:50
:
No to abstrahując od internetu: na chuj nam nam TVP?
Bibi King - 2023-12-21, 14:55
:
Po to, żeby każdy miał dostęp do informacji. Zakładam, że telewizor albo chociaż radio każdy dziś ma lub może mieć, a jeśli nie ma, to z wyboru. TV i radio nie wymagają nawet umiejętności czytania :-) Coś takiego warto finansować z budżetu, byle z głową.
m_m - 2023-12-21, 15:02
:
Ok, rozumiem to.
Ale wydawanie pierdyliarda złotych na rozbuchaną telewizyjną biurokrakcję, setki kanałów których nikt nie ogląda, jakieś, kurwa, Sylwestry marzeń i Sławomirów jest totalnym marnotrawstwem.
Moim zdaniem Państwo powinno wynająć jakąś firemkę, zlecić jej zrobienie Wiadomości i innych Teleexpresów i tyle. Em aj rajt?
goldsun - 2023-12-21, 15:21
:
m_m napisał/a:
Ok, rozumiem to.
Ale wydawanie pierdyliarda złotych na rozbuchaną telewizyjną biurokrakcję, setki kanałów których nikt nie ogląda, jakieś, kurwa, Sylwestry marzeń i Sławomirów jest totalnym marnotrawstwem.
Moim zdaniem Państwo powinno wynająć jakąś firemkę, zlecić jej zrobienie Wiadomości i innych Teleexpresów i tyle. Em aj rajt?

Oczywiście, że bez sensu.
TVP od dawna, zamiast skupić się na "mitycznej misji" usiłowała za wszelką cenę walczyć z telewizjami komercyjnymi. Zwłaszcza za pisu osiągnęło to poziomy absurdu.
Niech zrobią z tego 1-2 kanały, skupione na informacji OBIEKTYWNEJ, itp.
Wtedy się okaże, że nie trzeba 3-4mld złotych. Notabene, kilka lat temu była mowa o 800mln i to przy założeniu całkowitej likwidacji abonamentu - to też pokazuje skalę absurdu i rozbuchania za pis.
I co najwyżej do tego dorobić dofinansowania "zadaniowe". Czyli jak trzeba wyprodukować jakiś film, obsłużyć jakieś wydarzenie, to idzie dodatkowa kasa, ale na konkretny cel. I to tym bardziej mogą robić jakieś zewnętrzne firmy we współpracy z tvp co najwyżej.
Trojan - 2023-12-21, 15:49
:
nie będzie u nas państwowej tv obiektywnej.
już była. ale się skończyła.
pis pokazał jak można robić kurwizję.

do likwidacji
już dawno chodzi mi to koło dupy. nie oglądam i oglądać nie będę - choćby miała być to "obiektywna" stacja.
ostatnie wydażenia, w ogóle ogarniacie to ? tvp jest jak złoty cielec którego wszyscy pragną. pokazali skalę korupcji politycznej. zgasić światło.
Romulus - 2023-12-21, 17:13
:
TVP była obiektywna? Od upadku PRL była łupem politycznym. Mniej lub bardziej chamskim. PiS cofnął ją do kolebki, czyli do czasów PRL jeśli chodzi o propagandę. A może nawet bardziej, bo podobno za PRL takiej chamówy nie było. :)

Nieważne, zresztą. Władza naprawdę by mi zaimponowała, gdyby teraz TVP postawiła w stan likwidacji i po prostu z nią skończyła.

A co do generaliów. Możemy się przerzucać dura lex sed lex (twarde prawo, ale prawo), że nie można bezprawia zwalczać bezprawiem, że co było bezprawne, pozostaje bezprawne. Na koniec na koniu może wjechać Marek Tuliusz Cyceron ze swoim "Summum ius, summa iniuria" - że ścisłe stosowanie prawa prowadzi do niesprawiedliwości. To będą tylko dowody na to, że nie ma łatwego wyjścia z tego śmierdzącego barłogu, w który zostało zamienione przez PiS polskie państwo.

Tomasz, powiadasz, że Wąsik i Kamiński mogą odwołać się do SN za wygaszenie mandatu. Owszem, mogą. Tylko ich odwołania będzie rozstrzygała tzw. izba kontroli nadzwyczajnej i czegoś tam jeszcze. Czyli wydział SN, o którym Trybunał Sprawiedliwości orzekł w tym tygodniu, że nie jest sądem. Cokolwiek to badziewie złożone z kolegów i koleżanek orzeknie - nie będzie to wiążące rozstrzygnięcie. Czy orzeknie, że mandaty poselskie wygasły, czy nie.

I co wtedy? Czekać dwa lata do wyborów prezydenta, bo może wtedy będzie taki nie z PiS? A do tego czasu co? Mają ci dwaj panowie siedzieć w Sejmie, czy nie?

Nie ma reguł postępowania.
Tomasz - 2023-12-21, 17:46
:
Romulus napisał/a:

Tomasz, powiadasz, że Wąsik i Kamiński mogą odwołać się do SN za wygaszenie mandatu. Owszem, mogą. Tylko ich odwołania będzie rozstrzygała tzw. izba kontroli nadzwyczajnej i czegoś tam jeszcze. Czyli wydział SN, o którym Trybunał Sprawiedliwości orzekł w tym tygodniu, że nie jest sądem. Cokolwiek to badziewie złożone z kolegów i koleżanek orzeknie - nie będzie to wiążące rozstrzygnięcie. Czy orzeknie, że mandaty poselskie wygasły, czy nie.

Jakoś słyszałem wczoraj, że Hołownia dokładnie tak zapowiedział, że będzie.

Romulus napisał/a:

I co wtedy? Czekać dwa lata do wyborów prezydenta, bo może wtedy będzie taki nie z PiS? A do tego czasu co? Mają ci dwaj panowie siedzieć w Sejmie, czy nie?

Czekać. Bo tym się różni państwo prawa od pisowskiegfo burdelu. Że może nam się nie podobać to co się w związku z tym dzieje, ale prawa trzeba przestrzegać, a ne, że:
goldsun napisał/a:
Ludzie zagłosowali za zmianą tego burdelu. I tej zmiany oczekują.

bo to narracja warta tyle samo co "suweren zdecydował".
Przypominam, że jak PiS łamał zasady, prawo i konstytucję to się podpierał właśnie narracją, że ludzie w wyborach zdecydowali.
Wg mnie takie teraz odreagowywanie, że co tam z prawem z prawem, bo będą ich decydować a nie nasi doprowadzi tylko do tego, że w następnych wyborach PiS dostanie te 4-5% więcej i znów samemu zgarnie władzę. I pójdzie po wszystko jeszcze bardziej ostro i bez patrzenia na przepisy.
A najlepsze, że jakoś wszyscy mają z góry pewność, że PiS przegra prezydenckie wybory.
A jak wygra to co? Uchwali się, że prezydent nie nasz i nie ma prawa, a z Konstytucją?

Romulus napisał/a:

Nie ma reguł postępowania.

Są. Mogą się nie podobać, mogą być wadliwe, głupie itd., ale łamanie ich na chama to droga donikąd.
goldsun - 2023-12-21, 18:16
:
Tomasz napisał/a:

goldsun napisał/a:
Ludzie zagłosowali za zmianą tego burdelu. I tej zmiany oczekują.

bo to narracja warta tyle samo co "suweren zdecydował".
Przypominam, że jak PiS łamał zasady, prawo i konstytucję to się podpierał właśnie narracją, że ludzie w wyborach zdecydowali.
Wg mnie takie teraz odreagowywanie, że co tam z prawem z prawem, bo będą ich decydować a nie nasi doprowadzi tylko do tego, że w następnych wyborach PiS dostanie te 4-5% więcej i znów samemu zgarnie władzę. I pójdzie po wszystko jeszcze bardziej ostro i bez patrzenia na przepisy.
A najlepsze, że jakoś wszyscy mają z góry pewność, że PiS przegra prezydenckie wybory.
A jak wygra to co? Uchwali się, że prezydent nie nasz i nie ma prawa, a z Konstytucją?


Ignorujesz to, że w tej chwili nie jesteśmy państwem prawa (bo nie jesteśmy! z winy pisu!). Prezydent tak naprawdę nic nie musi - PIS od razu złożył wniosek do kompletnie łamiącego prawo - TK, a ten wydał "zabezpieczenie" kompletnie blokując jakiekolwiek zmiany w tvp - znowu - całkowicie bezprawnie. I zauważ - ten TK to zabezpieczenie mógłby utrzymywać do święty nigdy. Bo już tak robił, chociażby w sprawie Kamińskiego i Wąsika. I co wtedy chciałbyś zrobić?
Nie Tomasz - nie ma rozwiązania zgodnego z prawem, którego tu można by użyć.
Pis, całkowicie łamiąc prawo - porobił takie miny, żeby kompletnie uniemożliwić rządzenie zgodne z prawem. Przecież do samego końca robili wszystko, żeby tylko powsadzać swoich ludzi, na każde możliwe stanowisko. Kuriozum dla mnie przykładowo było, jak przez 2 lata (dwa lata !!) Morawiecki nie wybierał jakiegoś nowego sędziego do UE, bo poprzedniemu się kadencja skończyła. Wybrał go w ostatnim tygodniu rządzenia ... i teraz kadencja tego nowego pisowskiego sędziego zamiast już trwać 2 lata, zaczyna się dopiero teraz - czyli będzie trwać 2 lata dłużej niż powinna.
Takich ruchów, niezgodnych z prawem pis zrobił całe mnóstwo. Nie da się każdego takiego problemu rozwiązać w pełni - sztywno zgodnie z prawem.
Zauważ, na razie mamy tylko akcję z tvp, a jeszcze czeka nas gigantyczna rozróba związana z krs. Tu masz dopiero takie pokłady gówna, których nie da się rozbroić zgodnie z prawem. Też chcesz powiedzieć ludziom - co tam sądy i wasze sprawy w sądach, trzeba odczekać 2 lata, albo i dłużej zanim będzie można z tym porządek zrobić? A przecież tu już padały nieformalne propozycje - jak to rozwiązać zgodnie z prawem i od razu prezydent ruszył z wrzaskiem, że on nie pozwala, nie zgadza się i w ogóle nikt nie ma prawa tego ruszyć.
Dla mnie ten ruch z tvp, to jest opcja "zacznijmy od zera".
Co dość wyraźnie wybrzmiewa w wypowiedziach aktualnie rządzących. Na razie jest forma przejściowa, propaganda i kłamstwa zostały przerwane. Pis został oderwany od tvp. Teraz pracujemy nad nowymi zasadami i wprost zaprosili do prac nad rozwiązaniami wszystkich z prezydentem na czele. Z tego mają jak rozumiem powstać nowe zasady działania tvp i reszty.
Czasami trzeba przeciąć węzeł i zacząć od nowa.
Zostawienie tvp w rękach pisu, oznaczałoby tylko jedną wielką napierdalankę i nic więcej. Już to było widać. Najpierw w tvp trochę przystopowali, ale po jakimś czasie już wszystko wróciło do normy i znowu było nawalanie kłamstwami. W pisie już włączyli tryb "rozpierdolmy wszystko" - tak nie można funkcjonować, a zwłaszcza rządzić. Zauważ jak pis wykorzystywał każdą możliwość, zeby sabotować prace sejmu, żeby każdą decyzję jak najbardziej odwlekać w czasie. Praktycznie na każdym posiedzeniu masz minimum jeden wniosek z pisu o odroczenie obrad, przerwę, albo wołanie, że trzeba zmienić porządek obrad bo Tusk/jakiś inny minister/ktokolwiek coś wytłumaczył. Pis wykorzysta każdą możliwość, żeby rozwalać wszystko. Nie da się tak rządzić - trzeba im przerwać. Nie pamiętasz jak na którychś obradach jak już Tusk miał zostać wybrany, pisowcy zaczęli wykorzystywać zapis, że przedstawiciel rady ministrów może w dowolnym momencie wejść na mównicę i co więcej - mówić bez ograniczenia czasowego! Oni wprost się powoływali, że mogą mówić nawet tydzień. Też chcesz im takie prawo zostawiać?
Bibi King - 2023-12-21, 18:34
:
Tomasz napisał/a:
Jakoś słyszałem wczoraj, że Hołownia dokładnie tak zapowiedział, że będzie.
I co z tego, że Hołownia powiedział? Jego wykładnia decyzji SN jest jakoś szczególnie wiążąca?

Cytat:
Czekać. Bo tym się różni państwo prawa

Czekaj sobie. Będziesz w moim wieku ;) , to może zacznie ci się bardziej spieszyć do życia w spokoju.

Cytat:
doprowadzi tylko do tego, że w następnych wyborach PiS dostanie te 4-5% więcej i znów samemu zgarnie władzę

No właśnie jest realna nadzieja, że bez własnej publicznej TV i sponsorowanych przez państwo gadzinówek to jednak niekoniecznie.

Cytat:
A najlepsze, że jakoś wszyscy mają z góry pewność, że PiS przegra prezydenckie wybory.

Pewność? Nie. Nadzieję.

m_m napisał/a:
wydawanie pierdyliarda złotych na rozbuchaną telewizyjną biurokrakcję, setki kanałów których nikt nie ogląda, jakieś, kurwa, Sylwestry marzeń i Sławomirów jest totalnym marnotrawstwem.

Absolutnie. I tu by się przydała mega reforma. Ale na początek trzeba uziemić pisią propagandę.
Cintryjka - 2023-12-21, 18:49
:
Aha, ale jak Kamiński i Wąsik bezprawnie nie uznają wyroku sądu to jest OK i mają brać uposażenia poselskie, głosować itp.? Im wolno powiedzieć, że srają na sąd? A prezydent jeszcze z nimi piątkę zbije. To samo z KRS - sejm całą obsadził, co jest wprost niezgodne z konstytucją. A prezydent na to - wszystko jest ok, kogo powołałem na sędziego, ten jest sędzią i wszyscy dupa cicho.
Tomasz - 2023-12-21, 18:52
:
Bibi King napisał/a:
I co z tego, że Hołownia powiedział? Jego wykładnia decyzji SN jest jakoś szczególnie wiążąca?

On wydaje decyzję potwierdzającą wygaszenie mandatu i on będzie zaprzysięgał nowych posłów w ich miejsce. Więc wyobraź sobie, że akurat ma znaczenie.

goldsun napisał/a:
Kuriozum dla mnie przykładowo było, jak przez 2 lata (dwa lata !!) Morawiecki nie wybierał jakiegoś nowego sędziego do UE, bo poprzedniemu się kadencja skończyła. Wybrał go w ostatnim tygodniu rządzenia ... i teraz kadencja tego nowego pisowskiego sędziego zamiast już trwać 2 lata, zaczyna się dopiero teraz - czyli będzie trwać 2 lata dłużej niż powinna.
Takich ruchów, niezgodnych z prawem pis zrobił całe mnóstwo.

To akurat nie jest łamanie prawa. Takie ruchy robi się i na całym świecie, jak chociażby w USA i u nas się robiło. Łatwo się zapomina, że ukuto termin falandyzacja prawa, na skutek działania Lecha Wałęsy jako prezydenta. Tego samego co potem biegał w koszulce z napisem Konstytucja.

goldsun napisał/a:

Ignorujesz to, że w tej chwili nie jesteśmy państwem prawa (bo nie jesteśmy! z winy pisu!). Prezydent tak naprawdę nic nie musi - PIS od razu złożył wniosek do kompletnie łamiącego prawo - TK, a ten wydał "zabezpieczenie" kompletnie blokując jakiekolwiek zmiany w tvp - znowu - całkowicie bezprawnie. I zauważ - ten TK to zabezpieczenie mógłby utrzymywać do święty nigdy. Bo już tak robił, chociażby w sprawie Kamińskiego i Wąsika. I co wtedy chciałbyś zrobić?

Ale o ile możesz kwestionować aktualny TK, to wyrok o którym mówię wydał poprzedni, Rzepliński przewodził nawet.
goldsun napisał/a:
Też chcesz powiedzieć ludziom - co tam sądy i wasze sprawy w sądach, trzeba odczekać 2 lata, albo i dłużej zanim będzie można z tym porządek zrobić? A przecież tu już padały nieformalne propozycje - jak to rozwiązać zgodnie z prawem i od razu prezydent ruszył z wrzaskiem, że on nie pozwala, nie zgadza się i w ogóle nikt nie ma prawa tego ruszyć.

Ty chcesz powiedzieć ludziom, że kilka milionów wyroków sądowych jest nieważne, czy tylko jakieś gremium wybierze sobie te nieważne? Jak w twojej sprawie np. dotyczącej dziedziczenia orzekł sędzia który przeszedł przez nową KRS, to powiedzieć oddawaj spadek bo nie twój? Trzeba trochę myśleć, słuchać opinii prawnych, szukać praworządnych rozwiązań, a nie zaorać i huura.

A co TVP to chyba obecnie byłoby najlepiej w ogóle ją sprowadzić do jakiegoś kanału informacyjnego, bez budowania opinii, czyli bez zapraszanych publicystów, zrobić partiom czas antenowy na przedstawianie swoich argumentów, może jakiś kanał kulturalny itd. Ale zero reklam, koncertów, imprez i programów rozrywkowych itd. PO wołało jak to wytnie pieniądze na TVP od dnia gdy utworzy rząd i właśnie w budżecie uchwaliło 3mld.

A może wystarczyło zostawić telewizję i odciąć im finansowanie do zera. Uchwalić im w budżecie okrągłe zero. I zakazać ściągania abonamentu.
Tomasz - 2023-12-21, 18:55
:
Cintryjka napisał/a:
Aha, ale jak Kamiński i Wąsik bezprawnie nie uznają wyroku sądu to jest OK i mają brać uposażenia poselskie, głosować itp.?

A z czego to ma wynikać? Wyrok jest i go należy wykonać i tyle. Niby kto im wypłaci wyposażenie poselskie albo wyda imienne karty do głosowania skoro marszałek nie z PiSu?
Wołać, że się wyrok nie uznaje może każdy. Ale tylko władza, rząd, ma możliwość realnie wyroków nie stosować.
goldsun - 2023-12-21, 19:07
:
Tomasz napisał/a:

goldsun napisał/a:

Ignorujesz to, że w tej chwili nie jesteśmy państwem prawa (bo nie jesteśmy! z winy pisu!). Prezydent tak naprawdę nic nie musi - PIS od razu złożył wniosek do kompletnie łamiącego prawo - TK, a ten wydał "zabezpieczenie" kompletnie blokując jakiekolwiek zmiany w tvp - znowu - całkowicie bezprawnie. I zauważ - ten TK to zabezpieczenie mógłby utrzymywać do święty nigdy. Bo już tak robił, chociażby w sprawie Kamińskiego i Wąsika. I co wtedy chciałbyś zrobić?

Ale o ile możesz kwestionować aktualny TK, to wyrok o którym mówię wydał poprzedni, Rzepliński przewodził nawet.

Co to ma to rzeczy?
Ja piszę, że aktualny TK wydał zabezpieczenie, że nie wolno wprowadzać żadnych zmian w TVP. W jaki sposób chciałbyś w takim razie to zgodnie z prawem rozwiązać, skoro ten sam TK potrafi niektóre sprawy przeciągać latami, jak właśnie w sprawie Kamińskiego i Wąsika.
Taki ruch całkowicie blokuje wszelkie rozwiązania zgodne z prawem i to blokuje bez założonej daty wygaśnięcia. Moim zdaniem TK odblokowałby te zmiany, dopiero jak pis wróciłby do władzy - po prostu. Uważasz to za działanie zgodne z prawem? A jednak to oficjalny TK to zabezpieczenie chciał wymusić.
W jaki sposób chciałbyś to załatwić zgodnie z prawem? Konkretnie - jak?


Tomasz napisał/a:

goldsun napisał/a:
Też chcesz powiedzieć ludziom - co tam sądy i wasze sprawy w sądach, trzeba odczekać 2 lata, albo i dłużej zanim będzie można z tym porządek zrobić? A przecież tu już padały nieformalne propozycje - jak to rozwiązać zgodnie z prawem i od razu prezydent ruszył z wrzaskiem, że on nie pozwala, nie zgadza się i w ogóle nikt nie ma prawa tego ruszyć.

Ty chcesz powiedzieć ludziom, że kilka milionów wyroków sądowych jest nieważne, czy tylko jakieś gremium wybierze sobie te nieważne? Jak w twojej sprawie np. dotyczącej dziedziczenia orzekł sędzia który przeszedł przez nową KRS, to powiedzieć oddawaj spadek bo nie twój? Trzeba trochę myśleć, słuchać opinii prawnych, szukać praworządnych rozwiązań, a nie zaorać i huura.

Nawiązuję tu do statusu sędziów. Bo dopóki status sędziów będzie nieustalony - sprawy przez nich rozpatrywane mogą być kwestionowane do bólu.
A opinie prawne dotyczące tego statusu mówią wyraźnie - zrobić ponowną weryfikację wszystkich nowych sędziów. I przy okazji tych opinii wprost padało stwierdzenie, że 95% sędziów przejdzie tę weryfikację bez problemu, bo problem jest tylko z kilkudziesięcioma.
I na to Duda zaczął swoją śpiewkę, że nie wolno, nie można, on nie pozwala, łamanie konstytucji itd. Jak chcesz to rozwiązać zgodnie z prawem - konkretnie, skoro Duda każdą próbę rozmowy od razu zakrzykuje, że "nie macie prawa" i "on nie pozwala nawet na żadne rozmowy"?
Cintryjka - 2023-12-21, 19:07
:
No przecież Duda mówi, że są ułaskawieni i nie mogą stracić mandatów. Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (która nie jest sądem) kieruje Dudy dawna koleżanka z katedry. Wąsik i Kamiński wprawdzie twierdzą, że się nie odwołają do SN, bo nie muszą. Ale gdyby się odwołali i bezprawna izba przyznałaby im rację, to wtedy co miałby zrobić marszałek?
Bibi King - 2023-12-21, 20:11
:
Tomasz napisał/a:
PO wołało jak to wytnie pieniądze na TVP od dnia gdy utworzy rząd i właśnie w budżecie uchwaliło 3mld.

Oj, nieładnie. Widzę, że powtarzasz kłamstewka dyżurnych symetrystów. MinFin już to wyjaśniało. Doczytaj.
Romulus - 2023-12-21, 20:55
:
Cintryjka napisał/a:
No przecież Duda mówi, że są ułaskawieni i nie mogą stracić mandatów. Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (która nie jest sądem) kieruje Dudy dawna koleżanka z katedry. Wąsik i Kamiński wprawdzie twierdzą, że się nie odwołają do SN, bo nie muszą. Ale gdyby się odwołali i bezprawna izba przyznałaby im rację, to wtedy co miałby zrobić marszałek?

Idąc tropem rozumowania Tomasza: zaakceptować bezprawie. :-P

Nie mam siły i ochoty przesądzać o legalności działań w sprawie TVP.

Jednak przez 8 lat PiS chamsko łamał prawo i drwił z niego w żywe oczy całego narodu. A część tego narodu dawała mu bezkrytyczne uwielbienie.

Zatem, jeśli PO w odniesieniu do TVP prawo złamała to nazwać to można mniejszym złem w stosunku do większego, które zrobił PiS i jeszcze większego, które prowadziłoby do usankcjonowania bezprawia czekaniem na "a może uda się wybrać naszego Prezydenta i może jakimś cudem coś się wydarzy, że się wszystko zmieni".

Prawda jest taka, że rządy prawa dopiero muszą zostać przywrócone. Nie da się tego zrobić w białych rękawiczkach.

Nie powinni robić tego również prawnicy ani prawo - ponieważ się do tego nie nadają i sami stanowią problem. Powinni to robić politycy, ponieważ oni mają legitymację od narodu. Prawnicy: adwokaci, sędziowie, prokuratorzy i inni - takiej legitymacji nie mają.

Jak to zrobić? No za to politycy biorą pieniądze i do tego się zobowiązali, więc niech rozkminiają.
m_m - 2023-12-21, 21:08
:
Podobały mi się nowe Wiadomości, tfu...19 30 jak to nazwali.
Jak miło nie słyszeć tępej pisowskiej propagandy.
Sucha informacja, bez komentar,a. Tak trzymać.
Tomasz - 2023-12-21, 22:08
:
Romulus napisał/a:
Idąc tropem rozumowania Tomasza: zaakceptować bezprawie. :-P

Nie. Można szukać drogi sądowej w izbach SN uznawanych, nie kwestionowanych. Już przecież to się wcześniej zaczęło. To uznanie np. izby dyscyplinarnej za niespełniającej wymogów sądu było, a nie że sobie politycy coś stwierdzili i tyle.
Może wnioskować o orzeczenia połączonych izb SN, które odwoływałyby się do wcześniejszych orzeczeń.

Romulus napisał/a:

Prawda jest taka, że rządy prawa dopiero muszą zostać przywrócone. Nie da się tego zrobić w białych rękawiczkach.

Nie powinni robić tego również prawnicy ani prawo - ponieważ się do tego nie nadają i sami stanowią problem. Powinni to robić politycy, ponieważ oni mają legitymację od narodu. Prawnicy: adwokaci, sędziowie, prokuratorzy i inni - takiej legitymacji nie mają.

Ale wiesz że tak czy inaczej to trzeba finalnie ustalić jakimiś ustawami prawda? Czyli jak nie wygra za dwa lata jakiś namaszczony przez rząd to co? Dalej rządzić bez prawa, tylko w oparciu o legitymację wyborczą? A jak PiS znowu wygra to co? Realnie podziały i spór zakończyć można tylko tym, że jedna strona wszystko obsadzi, orzeknie dowolnie co jest dopuszczalne, dobre i złe? To trzeba unormować, a zakładanie że po Dudzie będzie ktoś kto wszystko przyklepie może być samobójcze.
Romulus - 2023-12-22, 06:19
:
W SN tak pani Manowska zmieniła regulamin, aby nie można było eliminować ze składu sędziów wadliwie powołanych. Do tego zabetonowali go z prezydentem do spółki w taki sposób, aby jakiekolwiek ruchy ze strony legalnych sędziów nie były możliwe. Zatem takie pomysły, jak twoje są możliwe, owszem, ale tylko przy naruszeniu prawa, przed którym tak się wzdragasz. I co im zrobisz? Nic im nie możesz zrobić. Bo oni nie grają według reguł. I zawsze w ten sposób ograją tych, którzy zgodnie z nimi grają.
goldsun - 2023-12-22, 09:40
:
Samozaoranie tvpis c.d.
https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/9387619,pereira-starl-sie-z-dziennikarzami-poszlo-o-zdjecie-z-morawieckim.html

Dziennikarze pytają byłego już dyrektora tvp info "czy zdjęcie z członkiem jednej partii oznacza obiektywność".
Odpowiedź tegoż dyrektora tvp info "nie wiem za bardzo co to znaczy obiektywność"
kurtyna ...
Ash - 2023-12-23, 10:53
:
Typowy pissowiec jest typowy

https://streamable.com/i44my6
Tomasz - 2023-12-23, 11:11
:
Romulus napisał/a:
W SN tak pani Manowska zmieniła regulamin, aby nie można było eliminować ze składu sędziów wadliwie powołanych. Do tego zabetonowali go z prezydentem do spółki w taki sposób, aby jakiekolwiek ruchy ze strony legalnych sędziów nie były możliwe. Zatem takie pomysły, jak twoje są możliwe, owszem, ale tylko przy naruszeniu prawa, przed którym tak się wzdragasz. I co im zrobisz? Nic im nie możesz zrobić. Bo oni nie grają według reguł. I zawsze w ten sposób ograją tych, którzy zgodnie z nimi grają.

Jest świetny odcinek "Dwóch Lewych Rąk" w temacie mediów. Bardzo się zgadzam z większością tego co panowie mówią. I przywołują też podany pomysł na przeprowadzenie tych zmian, w sposób mniej rodem z afrykańskich republik.
Tomasz - 2023-12-23, 11:18
:
Bibi King napisał/a:
Tomasz napisał/a:
PO wołało jak to wytnie pieniądze na TVP od dnia gdy utworzy rząd i właśnie w budżecie uchwaliło 3mld.

Oj, nieładnie. Widzę, że powtarzasz kłamstewka dyżurnych symetrystów. MinFin już to wyjaśniało. Doczytaj.


A jak wyjaśniło zwiększenie środków na fundusz kościelny zamiast zapowiadanej likwidacji go w 100 dni? Oczywiście jako dyżurny symetrysta pytam.
Zwiększenie wydatków na wszystkie kancelarie itd? Największą ilość ministerstw w historii? Czy nie miało być ukrócenia Bizancjum?
goldsun - 2023-12-23, 11:47
:
Tomasz napisał/a:
Bibi King napisał/a:
Tomasz napisał/a:
PO wołało jak to wytnie pieniądze na TVP od dnia gdy utworzy rząd i właśnie w budżecie uchwaliło 3mld.

Oj, nieładnie. Widzę, że powtarzasz kłamstewka dyżurnych symetrystów. MinFin już to wyjaśniało. Doczytaj.


A jak wyjaśniło zwiększenie środków na fundusz kościelny zamiast zapowiadanej likwidacji go w 100 dni? Oczywiście jako dyżurny symetrysta pytam.
Zwiększenie wydatków na wszystkie kancelarie itd? Największą ilość ministerstw w historii? Czy nie miało być ukrócenia Bizancjum?

Ale bierzesz pod uwagę, że oni mieli dosłownie kilka dni na przygotowanie budżetu?
I sami mówili, że to na razie dalej jest budżet w sporej części przygotowany przez Morawieckiego.
Ja jednak nie rozliczałbym ich od razu po tygodniu, tylko dał te 100 dni.
Zwiększenie funduszu kościelnego akurat jasno wyjaśnili - wzrostem płac, wychodzącym zdaje się od płacy minimalnej która wzrasta.
Jeśli mają zamiar coś z nim zrobić to, jak sam cały czas przecież piszesz - chyba należałoby do tego podejść zgodnie z prawem, czyli zacząć od zmian w pozostałych ustawach, z których ten fundusz kościelny zapewne wynika.


A co do tej awantury z TVP, to przyszedł mi do głowy karkołomny pomysł.
Tusk wiedział, że Duda nie podpisze ustaw zmieniających media. Bo by go prawicowi wyborcy "zjedli".
Duda wiedział, że Tusk o tym wie.
Ale tak realnie - nie wiem czy przypadkiem obaj jednak tego nie chcieli? Wszak TVP Dudę też atakowała. Realnie TVP nie było nawet telewizją Zjednoczonej Prawicy, tylko telewizją wprost PISU i Kaczyńskiego (i Kurskiego). Nawet Ziobrystów i Gowinowców potrafili gnoić.
Co jeśli Duda powiedział "po cichu" Tuskowi "Rób co uważasz, ja pokrzyczę, bo muszę, ale poza tym nie będę przeszkadzał"?
Dudzie wcale nie zależy na TVP kontrolowanej przez Kaczyńskiego. Bo Kaczyński Dudę poniża i olewa. Lepiej dla niego jeśli TVP będzie dawała wszystkim takie same szanse a to prędzej zagwarantuje mu Tusk. ;-)
Nawet w walce o schedę po Kaczyńskim, TVP kontrolowane przez pisowskie sitwy nie jest mu na rękę, bo one się ze środowiskiem Dudy - żrą.
Jednocześnie Duda będzie mógł się pokazywać jako wielki obrońca, ale "no on nie może nic zrobić, skoro oni nie zrobili tego ustawą którą mógłby zawetować".
Może nawet Tusk w zamian mu powiedział, że "nie będziemy Ciebie za bardzo atakować za różne rzeczy a skupimy się bardziej na atakowaniu tych właśnie wewnątrzpisowskich dworków".

Wiem, że teoria karkołomna trochę. Ale tak patrząc całkowicie z boku i trochę cynicznie - czy taka wersja wydarzeń nie byłaby dla Dudy i Tuska właśnie najlepsza?
goldsun - 2023-12-23, 13:19
:
Wiem, post pod postem.
Słuchałem właśnie audycji w RNŚ i między innymi rozmawiali o przejęciu TVP (głównie).
I padły tam argumenty, które właściwie dla mnie całkowicie kończą dyskusję o tym czy Sienkiewicz złamał prawo wchodząc w taki sposób do TVP.
Argumenty były dwa, jeden prawny - tłumaczący, że PIS wymyślając te ustawy, które powoływały RMN, która była niekonstytucyjna spowodował lukę prawną. Wcześniejsza dostała wyrok, że jest niekonstytucyjna, więc kolejna, która miała działać tak samo, czyli odebrać prawa zapisane w Konstytucji do KRRiTV, więc ona z automatu który podobno nazywa się "wtórna niekonstytucyjność" również nie działała. Ale to jest dla mnie drobiazg.

Całkowicie za to przekonuje mnie inny argument, który do tej pory nigdzie nie padł (a przynajmniej nie przebija się w mediach).
Nie wiedziałem, że TVP wykazała właśnie stratę w wysokości 2 mld zł (dwóch MILIARDÓW złotych - dla przypomnienia, oni przecież mieli dofinansowanie w wysokości 3mld/rok, a mimo to mają stratę kolejnych 2mld).
Taka kwota realnie prowadzi TVP do po prostu bankructwa.
Minister odpowiedzialny za TVP w takim przypadku nie może, a MUSI wkroczyć. I spokojnie obroni się, że do takiej straty doprowadziły rządy TVP, ale również nie zareagowały na taką stratę zarządy tvp - krritv wprost przyklepało taką stratę oficjalnie (przy jednym głosie sprzeciwu), więc on wymieni wszystkich. Gdyby nie wkroczył, to właściwie można by jego, jako organ odpowiedzialny za tvp - ścigać za nie pilnowanie poprawnego funkcjonowania w tym finansowego, podległej mu spółki.

Jak dla mnie, w tym momencie właściwie cała dyskusja o przejmowaniu tvp się kończy.
Nie wiem czy to samo tyczy PAP i radia, ale tam nie gmerali aż tak w przepisach, żeby je zablokować, więc możliwe, że tam minister mógł to załatwić bez zbędnych dyskusji.
m_m - 2023-12-23, 13:45
:
A tę stratę pokryje oczywiście Skarb Państwa. Zburzyć, zaorać itd.
Bibi King - 2023-12-23, 13:52
:
Tomasz napisał/a:
A jak wyjaśniło zwiększenie środków na fundusz kościelny zamiast zapowiadanej likwidacji go w 100 dni? (...) Zwiększenie wydatków na wszystkie kancelarie itd? Największą ilość ministerstw w historii? Czy nie miało być ukrócenia Bizancjum?


1. Funduszu Kościelnego nie zlikwidują od ręki, bo PSL się burzy. Ubolewam nad tym. Zapowiadają likwidację od 2025, dając sobie czas na opracowanie finansowania z podatku. Ale to ten sam problem co niezrobiona reforma KRUS (PSL się stawiał) albo niezniesienie abonamentu TV w 2008 (SLD wsparło PiS w podtrzymaniu prezydenckiego weta). Nie mieli i nie mają dostatecznej większości. Jak to mówił Frasyniuk: żeby wygrać, trzeba wygrać. Nie rozdrabniać się na pierdoły i poboczne ugrupowania, nie wyciągac Polski 2050 spod progu, tylko masowo głosować na KO. To była jedyna szansa. Została - jak zwykle - przepieprzona i musimy się zadowolić tym, co mamy.

2. KPRM to chyba akurat odchudzą. A jeśli chodzi o liczbę ministerstw, to zdaje się, że ma ich być więcej, ale summa summarum personel mniej liczny, czyż nie?
Trojan - 2023-12-23, 15:27
:
m_m napisał/a:
A tę stratę pokryje oczywiście Skarb Państwa. Zburzyć, zaorać itd.


to przecież napisałem na samym początku,
Syndyk upoadłościowy TVP i ostatni gasi świato.
Trojan - 2023-12-23, 15:33
:
Bibi King napisał/a:
mieli i nie mają dostatecznej większości. Jak to mówił Frasyniuk: żeby wygrać, trzeba wygrać. Nie rozdrabniać się na pierdoły i poboczne ugrupowania, nie wyciągac Polski 2050 spod progu, tylko masowo głosować na KO. To była jedyna szansa. Została - jak zwykle - przepieprzona i musimy się zadowolić tym, co mamy.



glupiś, PO ma za duży negatywny elektorat. Sam bym nie poszedł gdybym miał wybór PiS lub PO.
Naprawdę różnica pomiędzy nimi jest żadna.
Whoresbane - 2023-12-23, 15:41
:
Trojan napisał/a:
Naprawdę różnica pomiędzy nimi jest żadna.


Nic głupszego już dziś nie przeczytam
goldsun - 2023-12-23, 15:45
:
Trojan napisał/a:
Bibi King napisał/a:
mieli i nie mają dostatecznej większości. Jak to mówił Frasyniuk: żeby wygrać, trzeba wygrać. Nie rozdrabniać się na pierdoły i poboczne ugrupowania, nie wyciągac Polski 2050 spod progu, tylko masowo głosować na KO. To była jedyna szansa. Została - jak zwykle - przepieprzona i musimy się zadowolić tym, co mamy.



glupiś, PO ma za duży negatywny elektorat. Sam bym nie poszedł gdybym miał wybór PiS lub PO.
Naprawdę różnica pomiędzy nimi jest żadna.

Problemem nie jest to, że PO dostało za mało głosów, bo w tym PO całkiem sporo to dalej podnóżki kleru.
Problemem jest to, że za mało głosów dostała Lewica, więc nie równoważy całego PSLu i części PO i 2050, którzy tego KK będą bronić.
Ale społeczeństwo chce rozliczenia KK i oderwania go od władzy tylko ciut mniej niż rozliczenia pisu. Więc czekam co będzie dalej. Ludzie nie darują KK tego gówna które z niego się wylewało, nie tylko od Jędraszewskiego, ale chociażby zawłaszczenia Jasnej Góry przez skrajnych faszystów/nacjonalistów. O bezkarności klechów i finansowym eldorado dla nich nie mówię nawet.
Tomasz - 2023-12-23, 16:57
:
Ale jest oczywiste, że nie dadzą rady zlikwidować funduszu kościelnego, dlatego było czystym pijarowym zagraniem pod wyborców lewicy coby ich odbierać dla PO że PO zlikwiduje w 100 dni fundusz. Tylko ja się pytam czemu zwiększają kwotę. To wg mnie nic z pensją minimalną nie ma wspólnego.

To czy będzie więcej zatrudnionych w ministerstwach czy mniej też nie ma znaczenia, wszystkie budżety na ministerstwa, KPRM i na tzw. święte krowy, czy te bodajże 15 instytucji które same sobie te pieniądze potem dzielą wedle własnych budżetów, podnieśli.
Jedyny listek figowy to bodajże nie podniesione pensje ministrów.
Bibi King - 2023-12-23, 17:37
:
Tomasz napisał/a:
Tylko ja się pytam czemu zwiększają kwotę. To wg mnie nic z pensją minimalną nie ma wspólnego.

Jak nie ma, jak ma? Rośnie minimalna => rosną składki ZUS, bo albo są liczone od realnych wynagrodzeń, albo od średnich. A Fundusz jest głównie na takie rzeczy przeznaczony.

Cytat:
wszystkie budżety na ministerstwa, KPRM i na tzw. święte krowy, czy te bodajże 15 instytucji które same sobie te pieniądze potem dzielą wedle własnych budżetów, podnieśli.

To źle. Rozumiem, że podnieśli ponad-inflacyjnie, tak?

goldsun napisał/a:
Problemem jest to, że za mało głosów dostała Lewica,

Lewica dostała dokładnie tyle, ile jest dziś warta. To bardzo krzykliwa grupa z wątłym, w gruncie rzeczy, poparciem. Nie wiem, na co liczyła. Ma mnóstwo zwolenników wśród młodego pokolenia, które jednak gra na nucie "mnie polityka nie interesuje, bo jest zła i brudna, więc nie idę głosować".
Cytat:
Ale społeczeństwo chce rozliczenia KK

Chyba jednak za mało chce, skoro tak zagłosowało.

Trojan napisał/a:
Sam bym nie poszedł gdybym miał wybór PiS lub PO.

Wyjścia są dwa: albo jednak marnie ogarniasz rzeczywistość, albo PiS wcale ci tak bardzo nie przeszkadzał. Spoko.
Trojan - 2023-12-23, 19:04
:
Bibi King napisał/a:

Wyjścia są dwa: albo jednak marnie ogarniasz rzeczywistość, albo PiS wcale ci tak bardzo nie przeszkadzał. Spoko.


albo za blisko siedziałem PO i wiem jak to wygląda ?
gdyby nie cały ten mocny pseudoreligijno-patriotyczny anturaż to bez żadnej różnicy między formacjami.
To że obecnie mamy populistyczny klimat (nie tylko Polska) a PiS to bezwzględnie wykorzystał to tylko dobrze świadczy(ło) o ichniej świadomości wyborców. Pod kątem propagandy byli znakomici.
Na szczęście popełnili ten sam błąd co PO (w '14-'15) czyli przekonanie o własnej przezajebistości - nie mamy z kim przegrać.
Trojan - 2023-12-23, 19:10
:
A akcja z TVP - jak na dłoni widać jak bardzo ważnym punktem dla PiSu stało się studio TVP.
Trzeba wyrwać z korzeniami to źródłeko sączącej się trucizny. DObra diagnoza, zdecydowane działanie. To jak wyrywanie zęba - trzeba silnej ręki, a płacz nad praworządnością ....
8 lat płakano i co ? chujów sto.


Fundusz kościelny - ile tam bierze ? 250 mln ?
dowiadujemy się że na TVP może i poszło 5 MILIARDÓW.

Ja bym otoczył Woronicza 17 korodonem wojskowym i głodem chujów wziął.
Nie mam grama współczucia/litości dla nikogo z tej szajki. Nawet dla wyrobników z czasów SLD.
Odciąć, wodę, gaz, prąd. Niech se protestują i krzyczą o łamaniu praw domokracji/człowieka/whatever.
goldsun - 2023-12-23, 19:28
:
Jeżeli to nie jest dalszy ciąg ustawki mającej na celu uwalenie tvp doszczętnie, to masz Tomasz właśnie odpowiedź w temacie "czy z Dudą da się współpracować" - właśnie zawetował ustawę budżetową (w jakichś 80% przygotowaną przecież przez Morawieckiego), w dodatku argumentując, że ... "nie zgadza się na przekazanie 3mld na tvp" ... Ciekawe, że przez ostatnie lata to przelewanie na tvp mu nie przeszkadzało ... i zauważ, że nie zgadza się mimo tego, że tvp jest na stracie, a planowali być na jeszcze większej, więc realnie prowadząc tvp do niewypłacalności.
Whoresbane - 2023-12-23, 19:38
:
Oni te 3 mld, które Morawiecki chciał dać na tvp, chcą przekierować na onkologię a marionetka kaczyńskiego blokuje. Chuj z dziećmi, chuj z krajem, chuj z narodem, interes partyjny to priorytet na Belwederze
Bibi King - 2023-12-23, 21:42
:
O, i to jest to, o czym pisałem wcześniej. Duda zawetował ustawę okołobudżetową? Zwołujemy Sejm, wykorzystujemy nieobecność 109 awanturnych posłów PiS, który są "na kontroli poselskiej", zmieniamy porządek obrad i prędziutko odrzucamy weto prezydenta. No, ale to by trzeba mieć jaja i naprawdę chcieć iść po bandzie.
dworkin - 2023-12-23, 21:53
:
goldsun napisał/a:
Argumenty były dwa, jeden prawny - tłumaczący, że PIS wymyślając te ustawy, które powoływały RMN, która była niekonstytucyjna spowodował lukę prawną. Wcześniejsza dostała wyrok, że jest niekonstytucyjna, więc kolejna, która miała działać tak samo, czyli odebrać prawa zapisane w Konstytucji do KRRiTV, więc ona z automatu który podobno nazywa się "wtórna niekonstytucyjność" również nie działała. Ale to jest dla mnie drobiazg (...)

Całkowicie za to przekonuje mnie inny argument, który do tej pory nigdzie nie padł (a przynajmniej nie przebija się w mediach).
Nie wiedziałem, że TVP wykazała właśnie stratę w wysokości 2 mld zł (dwóch MILIARDÓW złotych - dla przypomnienia, oni przecież mieli dofinansowanie w wysokości 3mld/rok, a mimo to mają stratę kolejnych 2mld).
Taka kwota realnie prowadzi TVP do po prostu bankructwa.
Minister odpowiedzialny za TVP w takim przypadku nie może, a MUSI wkroczyć.

Obiektywnie żaden z tych argumentów nie jest definitywny, takiego dzisiaj po prostu nie ma. PiS rozjebało system i trzeba go od nowa zbudować.

Ten z bankructwem np. brzmi bardzo neoliberalnie, a ja taką logikę odrzucam, bo to jakby powołać się na bankructwo państwa lub jakiejkolwiek jego instytucji, by potem je zaorać/przejąć. Rola bytów tego rodzaju wykracza ponad kwestie czysto finansowe, co zresztą potwierdza Konstytucja. Starczy więc na to spojrzeć, jak na wykorzystanie prawa spółek do ominięcia ustawy zasadniczej, która przecież bezpośrednio określa status mediów publicznych. Także nie ma dziś argumentacji, która przekona każdego, przynajmniej w takim stopniu, by większość społeczeństwa stawała w jej obronie. Póki co większość akceptuje biernie tylko, że zwycięzca bierze media.

Kiedy w środę Tusku przejął TVP właściwie siłowo, byłem zaskoczony. W mediach krążyło tak wiele bardziej eleganckich scenariuszy, że z pewnością sądziłem, iż jakoś ładniej to opakują w gadkę prawną. Potem jednak zrozumiałem, że się nie da. Każde rozwiązanie będzie albo obarczone jakąś wadą prawną, albo nieakceptowalne z perspektywy spójności władzy, państwa i społeczeństwa. Zresztą wada prawna nie eliminuje zupełnie danego rozwiązania, jeśli alternatywa jest jeszcze gorsza, a sąd usankcjonuje je jako element nowego porządku.

Ja widzę to tak: jest logika prawa i jest logika walki o władzę. Ta pierwsza zawsze będzie w służbie drugiej. Prawo jedynie ją cywilizuje, przez lata ewoluując w liberalną demokrację. Kaczyński jednak odwołuje się do demokracji populistycznej i walki o władzę w czystej formie. Przyjął tym samym strategię va banque, która pozwalała mu utrzymywać narzucony porządek tylko dopóki sprawował władzę nad aparatem państwa. I do tego samego zmusił Tuska. Logika walki o władzę nie pozostawiła temu drugiemu wyboru. Jego elektorat chciał przejęcia TVP i chce rozliczeń. Gdyby zostawił telewizję w poprzedniej postaci, okazałby bezsensowną słabość, jako "władca" pozwoliłby na systemowe plucie na siebie niższej instytucji państwowej i dalsze budowanie PiS-u swoim kosztem. Dla Kaczyńskiego też było raczej jasne, że po utracie władzy to się nie może utrzymać, dlatego rządził, jakby miała nie nadejść.

Wszelkie prawne rozwiązania Koalicja musi dopiero wywalczyć. A żeby je utrzymać, cóż... Chyba tylko utrzymując standardy, a więc i władzę, przez odpowiednio długi czas. Co najmniej przez wygranie prezydenckich, kolejnych parlamentarnych i znowu prezydenckich. Najlepiej z większą korzyścią dla Trzeciej Drogi i Lewicy. To już naprawdę sprowadza się tylko do utrzymania władzy z dala od PiS-u. The game is on...
Trojan - 2023-12-23, 22:30
:
zaraz zaraz,
pis się rozpadnie, rozszarpany wewnętrznymi walkami - nie ma tam nawet pół lidera
dodatkowo trzon (żelazny elektorat) wyborców odchodzi... jak łzy na deszczu...
PiS miał okazję powalczyć o rząd dusz młodych, ale geriatria nie była w stanie togo objąć - zresztą u podstaw był na przegranej pozycji. Zagrali Vabanque (jak Kaczor u Kaczora)i przegrali.

Co do Dudy...rola jaką przyjął nie daje mu opcji. Albo się podporządkuje Tuskowi i będzie miał drugie życie, albo spróbuje przejąć stery nad którąś z grup postPiSowych. Kolo jest spalony w połowie społeczeństwa, nie ma żadnych kompetencji zagranicznych ani znajomości które pozwoliłby by mu być kimś. Za dwa lata będzie długopisem z obstawą. Nie wiem czy facet ma jakiś pomysł na siebie - przecie nie zaszyje się w leśniczówce ;) , a nie widzę tego że wyjdzie między polaki i będzie do biedronki chodził na zakupy...

ps. tak se myślę.... ambasador w Watykanie
Bibi King - 2023-12-23, 23:13
:
Ash napisał/a:
https://streamable.com/i44my6

Kurde, przeoczyłem wcześniej. Złote, a skromne, normalnie.
dworkin - 2023-12-24, 00:21
:
Trojan napisał/a:
zaraz zaraz,
pis się rozpadnie, rozszarpany wewnętrznymi walkami - nie ma tam nawet pół lidera
dodatkowo trzon (żelazny elektorat) wyborców odchodzi... jak łzy na deszczu...

Już po ich przegranej w 2011 Cezary Michalski pisał, że to koniec Kaczyńskiego. Michał Kamiński i Andrzej Morozowski popełnili nawet książkę "Koniec PiS-u". Po porażce Trumpa i ataku na Kapitol to samo mówili o nim, a teraz znowu przoduje w sondażach. Populiści zawsze wracają. Zawsze wykorzystają gorszą sytuację lub choćby jej wrażenie i powstałe w ten sposób sentymenty.

A czasy idą nietęgie. Nadchodząca dekoniunktura. Niepewna przyszłość Europy, zwłaszcza tej Środkowo-Wschodniej, w kontekście rosyjskiej agresji. Niebawem kolejne napuszczenie bliskowschodnich imigrantów przez Białoruś na Polskę i Litwę. Dalej możliwy powrót Trumpa, który Ukrainę tym bardziej sprzeda, a Europę opuści. Nieunikniony zwrot Stanów ku Azji w dłuższej perspektywie. Coraz silniejsza integracja UE z tych powodów, co wywołuje tarcia. Olbrzymie koszty transformacji energetycznej. Mnóstwo tlenu dla pisowskich bulw. Kaczyński zaś może żyć jeszcze 2 lata albo przez 8 wciąż kierować partią. Dlatego pisałem o kolejnych wyborach parlamentarnych, bo 8 lat daje mi już dużą pewność na ich pacyfikację. Ofc zawsze mogą pojawić się nowi populiści, ale może już będą bardziej ucywilizowani.
Trojan - 2023-12-24, 02:06
:
Nie no - Jaro dogrywa, więcej nie jest w stanie z siebie wycisnąć.
Narodowo-religijna nuta przygasa wraz z tym pokoleniem.
Rzesza emeryto-rencistów będzie oczywiście narastać - ale im się już nie da skąd nadrukować złociszy. Nim się popatrzymy zaraz na groszowych emeryturach wyląduje pierwsze pokolenie posttranformacyjne i choć jak każda garnuszkowa grupa będzie łatwym celem dla populistów to takiego zaczadzenia nie osiągną.

Problem USA-Trump-Europa wsch- ROsja to nie tak jak piszesz.
Opuszczenie Europy oznacza rozpad NATO co w perspektywie bliskiego konfliktu z Chinami nie jest akceptowalne dla USA. Tak jak i głębsza integracja Europy. NIkomu to nie jest na rękę.

Fala uchodźców jest pewna jak przywileje górnicze - już teraz pararuskie linie lotnicze oferują bilety Turcja->Minsk za 200 dolców, a obserwatorzy tematu ostrzegają Polskę i Bałtów.Ma być jeszcze gorzej. Mamy urochmić dwie ambasady sprzedające wizy...
dworkin - 2023-12-24, 15:36
:
Trojan napisał/a:
Nie no - Jaro dogrywa, więcej nie jest w stanie z siebie wycisnąć.
Narodowo-religijna nuta przygasa wraz z tym pokoleniem.
Rzesza emeryto-rencistów będzie oczywiście narastać - ale im się już nie da skąd nadrukować złociszy. Nim się popatrzymy zaraz na groszowych emeryturach wyląduje pierwsze pokolenie posttranformacyjne i choć jak każda garnuszkowa grupa będzie łatwym celem dla populistów to takiego zaczadzenia nie osiągną.

Urocze, że tak łatwo przychodzi ci ta pewność. Jeśli dobrze pamiętam, półtora roku temu mówiłeś to samo o Putinie. A serio - liczenie, że tak poważna sprawa się sama rozwiąże, jest trochę naiwne, a co dopiero pewność.

Trojan napisał/a:
Problem USA-Trump-Europa wsch- ROsja to nie tak jak piszesz.
Opuszczenie Europy oznacza rozpad NATO co w perspektywie bliskiego konfliktu z Chinami nie jest akceptowalne dla USA.

Całkowite opuszczenie Europy przez Stany byłoby absurdalne, miałem na myśli opuszczenie przez zmniejszenie obecności. Przejście od stanu "USA bronią Europy z pomocą krajów Europy" do stanu "kraje Europy bronią się same z pomocą USA". I jest to nieuniknione bez względu na to, kto zostanie ich prezydentem. Trump jedynie (i aż) pośpieszy ten proces, uczyni go dla nas trudniejszym.

Wystarczy spojrzeć na statystyki obecności i przepływu sił USA na Bliskim Wschodzie. Do momentu osiągnięcia przez Stany samowystarczalności paliwowej (dzięki łupkom) Bliski Wschód był dla nich krytyczny, a obecność wielka. Dzisiaj jest najwyżej ważny, a obecność średnia. I podobnie będzie z Europą. O tym, że już nie jesteśmy krytyczni, świadczy bój o środki dla Ukrainy w Kongresie. Jeszcze dekadę temu nikt by tam nie grał bezpieczeństwem Europy.

Trojan napisał/a:
Tak jak i głębsza integracja Europy. NIkomu to nie jest na rękę.

Nie wiem, skąd taka tezą, skoro po 24 lutego konieczność silniejszej integracji jest na ustach polityków, think-tanków, politologów i elit w całej Europie. A także w Stanach Zjednoczonych, które do rozgrywki z Chinami będą potrzebować silnej UE.

Zresztą już ma to miejsce jako dążenie do zmiany sposobu głosowania w ramach Rady Europejskiej na większościowy. Większa decyzyjność jest konieczna dla silniejszej integracji, podejmowania wspólnych działań. A jeśli UE ma bronić się przed populistami i rozszerzać o nowe kraje, nie może pozwalać im na weto.

Wzmocni to niestety wpływ Niemiec na te decyzje, ale lepiej żyć w domu umeblowanym przez Niemca niż w baraku zdemolowanym przez Putina.
Trojan - 2023-12-25, 00:18
:
gdzie Putin a gdzie Kaczor
Problem naszego drobiu jest taki że on już zaczyna gadać od rzeczy.

Ad.2 pełna zgoda. W USA badaj kolejny rok z rzędu, rekruci nie są w stanie uzupełnic etatów.

Ad.3 czy aby na pewno ? ThinkTanki mówią to za co im się płaci. To że od lat mówią to samo, nie przybliża nas do Europy Sp. z o.o. Raczej właściwe momentum mija. Holandia, Słowacja, Węgry, Austria...
Niemcy ? kraj który do tej pory stoi w rozkroku ? Czy aby na pewo Meloni ciągnie do zjednoczenia ?

USA potrzebuje silnego partnera z armią (armiami) - niekoniecznie silnego konkurenta gospodarczo. A zjednoczona Europa... hoho 800 mln ludzi, na papierze skasowałby USA
Ash - 2023-12-29, 15:20
:
Niezidentyfikowany obiekt wleciał na terytorium Polski ze strony Ukrainy. Błaszczak żąda wyjaśnień od rządu Donalda Tuska.



Pisowcy to naprawdę są ludzie specjalnej troski...
Bibi King - 2023-12-29, 15:32
:
Chyba jeszcze bardziej bawi mnie opcja, o której nieoficjalnie wspomina się w mediach, że ów obiekt był rakietą kierowaną i po tym, jak polatał nad Polską, wrócił na Ukrainę. A po drodze zniknął z naszych radarów. Naprawdę nie będziemy zestrzeliwać takich chujstw?
Whoresbane - 2023-12-29, 15:56
:
Nie specjalnej troski tylko bezczelni bez żadnych granic

Zestrzelić? Czym? Patriotów już nie ma pod Zamościem ani też nie zestrzelą rakiety, która nie będzie lecieć w coś ważnego
Trojan - 2023-12-29, 16:27
:
to była stara rakieta Ch-22 - kierowana nie znaczy że zapierdala jak dron, podleciał do ZAmości i wrócił
możliwy tor lotu (wpad i wypad)




utrivv - 2023-12-29, 21:54
:
Zaorali nam miedzę //mysli //bicz :lol:
m_m - 2024-01-04, 18:39
:
Jakoś tak przy czytaniu komentarzy z różnych stron naszej politycznej sceny, odkryłem, źe pisowcy mówią na obecnie rządzących ,,Koalicja 13 grudnia".
Uważam to za niegodne, chamskie, wredne, chujowe i po prostu niemoralne.
Nawet jak na standardy PiS. Nawet jak na standardy Kurskiego, kiedy jeszcze był prezesem TVP.
Ciekawe, czy w PiS był ktoś tak inteligentny i żonglując terminami wymyślił że właśnie 13 grudnia ma być zaprzsiężenie nowego rządu. A może ekipa Tuska nie doceniła skurwienia PiSu //mysli
Whoresbane - 2024-01-04, 18:40
:
Przecież nawet ta miernota błaszczak tak mówił o kolalicji we wczorajszej konferencji prasowej
Ash - 2024-01-04, 19:27
:
Biorąc pod uwagę, że Kaczor zbudował swoją "potęgę" na śmierci własnego brata, to mnie tam jakiś 13 grudzień nie dziwi.

Chociażby ta konferencja Kaczyńskiego

https://www.youtube.com/watch?v=7nfO9Vm0gL0

kłamać, kłamać i nie przestawać
utrivv - 2024-01-05, 13:37
:
Nie przesadzajcie, a co to niby ma za znaczenie? Negatywna wartość emocjonalna bierze się tylko stąd że ktoś (PiS) im je nadaje, nieważne jest nazwisko tylko to jak się je nosi.
Trojan - 2024-01-17, 22:26
:

goldsun - 2024-01-18, 06:49
:
Na pytanie o zatrzymanego wczoraj przez CBA - byłego wiceministra w rządzie PISU - Piotra W. znanego bardzo z afery wizowej, Kaczyński i Błaszczak odpowiedzieli "nie znam tego pana". ;-)
Mimo wszystko, ubawiło mnie to bardzo. ;-)
To taki skrajny przypadek wersji "to nie moja ręka". ;-)

Ale pozytywnie odbieram również bunt w PISie, bunt "dołów" pisowskich, przeciwko decyzji Błąszczaka i zapewne Kaczyńskiego w temacie odwołania Bosaka. Nieistotne jaka ta decyzja by była, w końcu ktoś tam zaczyna reagować na kompletnie idiotyczne zachowania i pomysły i podważać decyzje Kaczyńskiego i jego dworu.
Ja nie wierzę, że wszyscy pisowcy są idiotami i nie widzą tego, że wierchuszka pisu kompletnie nie wie co robić, a jak coś wymyśli to co pomysł to głupszy.
Nie wierzę, że tam się powoli ludziom nie włącza tryb "myślenia o sobie", zamiast o partii, która coraz mniej może. Mam nadzieję, że to właśnie pierwsze widoczne oznaki.
Nie miałbym nic przeciwko wyłamaniu się części pisu w formie jakiejś w miarę bardziej normalnej partii opozycyjnej. Wierchuszka będzie się bronić do upadłego i chwytając się każdej możliwości, bo mają za dużo za uszami i grozi im prokuratura. Ale "doły" nie muszą być tym aż tak bardzo zagrożone - "co najwyżej" mieli jakieś dodatkowe posadki. Oni nie muszą robić z siebie aż takich durniów.
Romulus - 2024-01-18, 08:01
:
Zdaje się, że ministrant Szymon i ministrant Władysław chcieliby zagospodarować część elektoratu PiS, o którym piszesz. W myśl ich programu, aby być fajniejszym PiSem.
goldsun - 2024-01-18, 08:12
:
Romulus napisał/a:
Zdaje się, że ministrant Szymon i ministrant Władysław chcieliby zagospodarować część elektoratu PiS, o którym piszesz. W myśl ich programu, aby być fajniejszym PiSem.

No i niech to zrobią.
Lepiej, żeby oni ich przejęli, niż mają trwać przy Kaczyńskim, Błaszczaku, Terleckim, Czarnku, Witek itd. Albo, żeby przejęła ich Konfa.
Ci ludzie z Polski nie znikną. I nie zmienią swoich przekonań. Dalej będą mocno religijni, będą słuchać swoich proboszczów. Będą konserwatywni, nie będą rozumieć, ze problem z imigrantami nie zniknie, że energetykę trzeba zmieniać, że nie można cały czas żyć jak w XIXw.
Ale niech to będą ludzie/partie które funkcjonują normalnie, a nie traktują wszystkich o odmiennych poglądach jako zdrajców których należy wytępić/zniszczyć.
Ash - 2024-01-18, 20:57
:
https://streamable.com/zfqi4u

AI przeróbka, przyszłość jest już teraz
fdv - 2024-01-18, 21:52
:
Ash napisał/a:
https://streamable.com/zfqi4u

AI przeróbka, przyszłość jest już teraz


śmiechłem
Cintryjka - 2024-01-19, 11:09
:
goldsun napisał/a:
Na pytanie o zatrzymanego wczoraj przez CBA - byłego wiceministra w rządzie PISU - Piotra W. znanego bardzo z afery wizowej, Kaczyński i Błaszczak odpowiedzieli "nie znam tego pana". ;-)
Mimo wszystko, ubawiło mnie to bardzo. ;-)
To taki skrajny przypadek wersji "to nie moja ręka". ;-)

Ale pozytywnie odbieram również bunt w PISie, bunt "dołów" pisowskich, przeciwko decyzji Błąszczaka i zapewne Kaczyńskiego w temacie odwołania Bosaka. Nieistotne jaka ta decyzja by była, w końcu ktoś tam zaczyna reagować na kompletnie idiotyczne zachowania i pomysły i podważać decyzje Kaczyńskiego i jego dworu.
Ja nie wierzę, że wszyscy pisowcy są idiotami i nie widzą tego, że wierchuszka pisu kompletnie nie wie co robić, a jak coś wymyśli to co pomysł to głupszy.
Nie wierzę, że tam się powoli ludziom nie włącza tryb "myślenia o sobie", zamiast o partii, która coraz mniej może. Mam nadzieję, że to właśnie pierwsze widoczne oznaki.
Nie miałbym nic przeciwko wyłamaniu się części pisu w formie jakiejś w miarę bardziej normalnej partii opozycyjnej. Wierchuszka będzie się bronić do upadłego i chwytając się każdej możliwości, bo mają za dużo za uszami i grozi im prokuratura. Ale "doły" nie muszą być tym aż tak bardzo zagrożone - "co najwyżej" mieli jakieś dodatkowe posadki. Oni nie muszą robić z siebie aż takich durniów.


Tylko tam w PiSie już wszystkich w miarę normalnych dawno temu wycięli. List Czarnka do Muska - chyba kilkanaście błedów w czterech zdaniach po angielskawemu. Niech to trwa:)
Ash - 2024-01-19, 11:17
:
No właśnie czytam twitta Czarnka do Muska... Przemek go zaprasza do odwiedzin więzienia gdzie przetrzymują "pierwszych więźniów politycznych po 89".

https://twitter.com/CzarnekP/status/1748105353001128092

Czarnek to ten co ma być kandydatem pisu na prezydenta? xD
Fidel-F2 - 2024-01-19, 11:31
:
Cintryjka napisał/a:
Tylko tam w PiSie już wszystkich w miarę normalnych dawno temu wycięli. List Czarnka do Muska - chyba kilkanaście błedów w czterech zdaniach po angielskawemu. Niech to trwa:)
+1
KS - 2024-01-19, 11:46
:
Ash napisał/a:


Czarnek to ten co ma być kandydatem pisu na prezydenta? xD


Facet mocno się lansuje, wydaje mi się, że ma ambicje być nr 1, gdy już nastąpi polityczny zgon cysorza z Żoliborza.
Cintryjka - 2024-01-19, 12:42
:
Jak on by był numerem jeden, to tam już ławka by nie była krótka, tylko by ją wynieśli:) Ale generalnie niech się kompromituje możliwie jak najbardziej, nie mam nic przeciwko temu.
Trojan - 2024-01-20, 19:06
:
a wiecie że Kaczyńskiemu najlepiej by zrobiło gdyby wąsik lub/i kamiński żywi z więźnia nie wyszli ?:)
ciekawe czy oni też tak o tym myślą se w celi
KS - 2024-01-20, 20:16
:
Trojan napisał/a:
a wiecie że Kaczyńskiemu najlepiej by zrobiło gdyby wąsik lub/i kamiński żywi z więźnia nie wyszli ?:)

mieli by pogrzeb na Wawelu?
Trojan - 2024-01-20, 20:57
:
to na pewno :)
goldsun - 2024-01-25, 09:12
:
https://wiadomosci.onet.pl/lublin/prokurator-mial-blokowac-sprawy-pis-i-ukrywac-akta-wydalo-sie-przez-kierowce/0snpffk
Nie, żebym był zdziwiony jakoś, ale trochę zaskakuje mnie skala oraz podejście "jakośtobędzie", które ewidentnie u tych wszystkich "pisowców na stołkach" wychodzi, jakby oni rzeczywiście nigdy nie pomyśleli ani chwili "co będzie jak PIS jednak straci władzę".

W skrócie:
- prokurator z Lublina zbierał wszystkie sprawy dotyczące pisowców, żeby nic z nimi nie robić.
- akta przestały mu się mieścić i ma nawet garaż zapchany - samochód służbowy stoi na zewnątrz (kierowca służbowy się poskarżył)
- ale teraz pisoprokurator wpadł w panikę i rozsyła te akta wszędzie gdzie się da, żeby to nie wyszło. ;-)
Trojan - 2024-01-25, 18:05
:
żyj kurwa tak, jakby jutra nie było
Ash - 2024-01-25, 18:18
:
Jarosław Kaczyński przemówił dzisiaj w Sejmie do swojej partii

https://youtu.be/Z60Zsc3_JSw

ciiiiiii
Romulus - 2024-02-07, 17:20
:
Oglądałem dziś kawałek tej hucpy z wejściem do Sejmu a raczej z próbą wepchnięcia do Sejmu dwóch skazanych przestępców, którzy nie są już posłami. I taka mnie jakaś dziwna litość wzięła dla tej partii. Jakie to są leszcze. Jacy nieudolni hucpiarze. Myślałem przez chwilę, że to jakaś część szatańskiego planu, rozpoznanie bojem może, ale chyba nie. Oni są tak głupi i żałośni.
Whoresbane - 2024-02-07, 17:23
:
Mnie rozwaliło to, że po amatorce jaką odstawili kaczafi nazwał Hołownię amatorem :mrgreen:
Beata - 2024-02-07, 20:42
:
Cytat:
Panowie mnie szczypią, kurczę.

No normalnie piaskownica. Żal.pl. Sami są swoją najlepszą karykaturą.

Edytowałam, albowiem zapomniałam wrzucić za Klaudiuszem Slezakiem zasłyszanej wymiany zdań:
Maciej Wąsik, karcąco, do dziennikarza: proszę słuchać co prezes właśnie mówi!
Dziennikarz, nierozpoznany przez KS, chyba z radia Eska: niestety nie mogę się dopchać.
MW: prawdziwi dziennikarze dadzą radę.
D: prawdziwi posłowie wejdą do sejmu.
:mrgreen:
m_m - 2024-02-07, 21:54
:
Mnie się podobało jak Macierewicz jebnął Kamińskiego w ryja XD
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/mariusz-kaminski-dostal-przypadkowy-cios-antoni-macierewicz-zabral-glos/8ccs6lm
Cintryjka - 2024-02-08, 10:23
:
To się chyba wszystkim podobało.

Ale my tu śmichy chichy, a po necie lata kolejna plotka, że PiS planuje zdelegalizować partie opozycyjne przy użyciu pseudoTK. Oni chyba serio nie przewidywali wyborczej przegranej.
goldsun - 2024-02-08, 10:38
:
Cintryjka napisał/a:
To się chyba wszystkim podobało.

Ale my tu śmichy chichy, a po necie lata kolejna plotka, że PiS planuje zdelegalizować partie opozycyjne przy użyciu pseudoTK. Oni chyba serio nie przewidywali wyborczej przegranej.

Mnie w ogóle zastanawia pomysł, bo jakie kompetencje w delegalizowaniu partii ma TK, nie tylko ten pseudo, ale w ogóle?
Od tego jest chyba sąd zwykły ... ?
Z drugiej strony, to chyba wszystkich nieprzekonanych (poza betonem) powinno przekonać, jak instrumentalnie PIS traktuje ten TK i Przyłębską. I jak ten TK jest po prostu odnogą PISu i niczym innym.
Już wszystko co się da chcą do niej wrzucać - bez ładu, składu i choćby minimum logiki.
Cintryjka - 2024-02-08, 11:57
:
Art. 42 ustawy o partiach politycznych. TK orzeka o niezgodności celów lub działalności partii politycznej z Konstytucją. Postępowanie jest uregulowane w ustawie o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym (Dz. U. z 2019 r. poz. 2393). Uchwalonej przez PiS.
Whoresbane - 2024-02-08, 13:08
:
Cytat:
"Ze strony tej władzy, która nieustannie łamie prawo, można się wszystkiego spodziewać, nawet zabójstw politycznych" - powiedział dziennikarzom w Sejmie prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

Romulus - 2024-02-08, 13:56
:
Gdyby to zrobili - a mam nadzieję, że to zrobią - to w zasadzie przyjdzie mi bić brawo, kiedy tych wszystkich pseudosędziów z tego budynku wyprowadzą w kajdankach. Albo na kopach. Oczywiście, nikt się tym "wyrokiem" nie przejmie. Ale wtedy trzeba będzie coś z tymi ludźmi zrobić. Czyli wyrzucić ich z tego budynku, niech na Nowogrodzkiej obradują, to ich naturalne miejsce pracy.
goldsun - 2024-02-10, 13:48
:
https://twitter.com/TObywatele/status/1756241501401624956

Stary dziad już kompletnie nad sobą nie panuje.
Jak nie może napuścić na demonstrantów policji, to sam atakuje i szarpie.
Widać szarpanina pod Sejmem mu za bardzo uderzyła do głowy.
Niechże ktoś go w końcu do psychiatryka zamknie ...
Romulus - 2024-02-13, 19:29
:
Mijają dwa miesiące nowego rządu i wciąż nie jesteśmy Niemcami. :( Wbrew temu, co dziś Dziadzio bredził krytykując Tuska za stwierdzenie o reparacjach. Nie na taką Polskę głosowałem!
Whoresbane - 2024-02-13, 20:13
:
Fur Deutschland
Trojan - 2024-02-13, 20:35
:
Got mit Uns
Jachu - 2024-02-13, 22:22
:
Romulus napisał/a:
Mijają dwa miesiące nowego rządu i wciąż nie jesteśmy Niemcami. :( Wbrew temu, co dziś Dziadzio bredził krytykując Tuska za stwierdzenie o reparacjach. Nie na taką Polskę głosowałem!
:mrgreen:
Beata - 2024-02-21, 20:03
:
SzanPaństwo wią, czym zajmował się NASK?
Otóż śledzeniem opozycji na Twixie.
https://oko.press/system-sledzenia-opozycji-w-sieci
Ja pierdziu! Pegasusa i podsłuchów pięciodniowych było im mało.
m_m - 2024-02-21, 21:52
:
Mnie tam już nic w tym temacie nie zdziwi. Za samo wykorzystanie Pegasusa do szpiegowania tylko i wyłącznie szefa sztabu wyborczego opozycji rząd powinien z zajebistym hukiem upaść, a to nawet nie jest wierzchołek góry lodowej. To były standarty republiki bananowej. A poza tym wszyscy przed TS i do pierdla. Ale dopiero jak Adrian pójdzie precz.
Trojan - 2024-02-21, 22:10
:
adrian też do pierdla
Jachu - 2024-02-22, 08:11
:
m_m napisał/a:
Ale dopiero jak Adrian pójdzie precz.

Trojan napisał/a:
adrian też do pierdla

Postawiłbym śmiałą tezę, że precz jest w pierdlu, więc obaj macie rację //mysli
m_m - 2024-02-22, 22:01
:
Podkomisja smoleńska zgubiła 18 cześci Tupolewa a 6 zniszczyła XD
Jak w tym dżołku: daj Polakowi trzy kulki a jedną zgubi, drugą zepsuje a trzecią mu ukradną.
KS - 2024-02-23, 00:01
:
m_m napisał/a:
Podkomisja smoleńska zgubiła 18 cześci Tupolewa a 6 zniszczyła XD

te części się znajdą, na Allegro
Trojan - 2024-02-23, 00:47
:
najcenniejsze relikwie - to jest poziom Szczerbca.
Kto posiądzie wszystkie 18 zostanie krulem świata.
Romulus - 2024-02-23, 06:38
:
Jeden by wszystkie zgromadzić...
Fidel-F2 - 2024-02-23, 14:56
:
https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/agenci-cba-zatrzymali-osoby-zwiazane-z-wladzami-uczelni-collegium-humanum-st7786151

Uczelnia otrzymała nagrodę w plebiscycie Orły Polskiej Przedsiębiorczości 2020, w kategorii Edukacja
Jachu - 2024-02-23, 15:07
:
Fidel-F2 napisał/a:
Uczelnia otrzymała nagrodę w plebiscycie Orły Polskiej Przedsiębiorczości 2020, w kategorii Edukacja

:badgrin: :badgrin: :badgrin:
Bibi King - 2024-02-23, 15:39
:
Fidel-F2 napisał/a:
Uczelnia otrzymała nagrodę w plebiscycie Orły Polskiej Przedsiębiorczości 2020, w kategorii Edukacja

Miała wygrać w kategorii Przewał roku, ale uznano, że nazwa jest mało medialna, więc wygrała w Edukacji.
Trojan - 2024-02-23, 17:26
:
Cytat:
że absolwentami Collegium Humanum, była m.in. elita polityczno-gospodarcza Zjednoczonej Prawicy


że absolwentami Collegium Humanum, była m.in. elita polityczno-gospodarcza Zjednoczonej Prawicy

https://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/7,34939,28677452,malgorzata-jacyna-witt-z-pis-oglasza-ze-nalezy-do-elity-bo.html


jak ich widzę to myślę że rewolucja francuska to było najwspanialsze osiągnięcie cywilizacyjne
Cintryjka - 2024-02-23, 19:00
:
Jachu napisał/a:
Fidel-F2 napisał/a:
Uczelnia otrzymała nagrodę w plebiscycie Orły Polskiej Przedsiębiorczości 2020, w kategorii Edukacja

:badgrin: :badgrin: :badgrin:


Jeśli dobrze kojarzę, to jest taki plebiscyt, gdzie płacisz i masz tytuł. Zatem wszystko się zgadza.
m_m - 2024-02-26, 13:49
:
Niezmiernie by mnie ucieszyło gdyby tego zakłamanego kutasa, obłudnika, kanalię, hipokrytę i jak to na Śląsku mówią kabociorza, w końcu postawili przed sądem i zakazali pełnienia funkcji publicznych:
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-ryszard-czarnecki-moze-stracic-immunitet-jest-wniosek-prokur,nId,7355093

Chyba nikogo innego z PiSu nie darzę tak głęboką antypatią i pogardą.
Bibi King - 2024-02-26, 14:34
:
A tymczasem Wawrzyk wykazał właśnie, dlaczeo w polskim systemie komisje parlamentarne nie mają żadnego sensu.
Romulus - 2024-02-26, 16:09
:
A co zrobił?
Ash - 2024-02-26, 16:20
:
Odmówił składania zeznań
goldsun - 2024-02-26, 16:23
:
Bibi King napisał/a:
A tymczasem Wawrzyk wykazał właśnie, dlaczeo w polskim systemie komisje parlamentarne nie mają żadnego sensu.

Oczywiście, że mają sens.
Wawrzyk mógł odmówić składania zeznań tylko dlatego, że już jest podejrzanym i ma postawione zarzuty.
Tego samego nie będzie mógł zrobić np. Kaczyński w sprawie z Pegasusem.
A o tym, że postawienie zarzutów Wawrzykowi może być właśnie po to, żeby on mógł się od zeznawania wymigać, była mowa już dawno temu.

Zauważ jednocześnie jak widać w tym momencie dwulicowość PISu, zwłaszcza, że następny w kolejce Edgar K. chce i zeznaje.
I jak próbują robić z ludzi kretynów w tym momencie PISowcy, którzy z jednej strony atakują że tenże Edgar K. zawnioskował o utajenie przesłuchania i "dziennikarze nic się nie dowiedzą to jest hańba" a ani słowem nie komentują tego, że Wawrzyk w ogóle zeznawać nie chce, więc jakby tu również "dziennikarze nic się nie dowiedzą".
Akurat mam wrażenie, że te dwa przesłuchania wyjdą bardzo dobrze, przynajmniej politycznie, bo masz porównanie praktycznie od razu zachowania tych ludzi.
Ludzie mają krótką pamięć, a tu akurat dostaną dwa zachowania w jednym czasie.

m_m napisał/a:
Niezmiernie by mnie ucieszyło gdyby tego zakłamanego kutasa, obłudnika, kanalię, hipokrytę i jak to na Śląsku mówią kabociorza, w końcu postawili przed sądem i zakazali pełnienia funkcji publicznych:
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-ryszard-czarnecki-moze-stracic-immunitet-jest-wniosek-prokur,nId,7355093

Chyba nikogo innego z PiSu nie darzę tak głęboką antypatią i pogardą.

Mnie również, ale obawiam się, że Du... jeszcze nie skończył się blankiecik z ułaskawieniami. Więc może nie należy się spieszyć?
Bibi King - 2024-02-26, 17:16
:
goldsun napisał/a:
Wawrzyk mógł odmówić składania zeznań tylko dlatego, że już jest podejrzanym i ma postawione zarzuty.

Jego święte prawo. Tylko że komisja w jego sprawie nie zrobi nic więcej niż może zrobić prokuratura, więc tracą czas.

Cytat:
Tego samego nie będzie mógł zrobić np. Kaczyński w sprawie z Pegasusem.

To powie, że nie pamięta. Ośmieszy się przede mną i przed tobą, normalne media trochę się z niego pośmieją, a wszyscy i tak będą mogli mu skoczyć.

Cytat:
Zauważ jednocześnie jak widać w tym momencie dwulicowość PISu, zwłaszcza, że następny w kolejce Edgar K. chce i zeznaje.

I co z tego? Masz wątpliwości co do dwulicowości PiS? A może łudzisz się, że takie przesłuchania skruszą pisowski beton? Przecież Edgar mógłby równie dobrze zeznawać przed prokuratorem, który mógłby w oparciu o jego zeznanie jakoś pokierować śledztwem. Dla mnie komisje to wydmuszki do autopromocji posłów. Czasy, kiedy z uwagą śledziło się poczynania komisji Rywina, minęły bezpowrotnie.
Cytat:
PISowcy, którzy z jednej strony atakują że tenże Edgar K. zawnioskował o utajenie przesłuchania i "dziennikarze nic się nie dowiedzą to jest hańba" a ani słowem nie komentują tego, że Wawrzyk w ogóle zeznawać nie chce

I co z tego? Szopka przekona tylko przekonanych. IMO strata czasu.
Cytat:
Ludzie mają krótką pamięć, a tu akurat dostaną dwa zachowania w jednym czasie.

I zapomną po dwóch tygodniach, zamiast po jednym.
goldsun - 2024-02-26, 17:27
:
Bibi King napisał/a:
goldsun napisał/a:
Wawrzyk mógł odmówić składania zeznań tylko dlatego, że już jest podejrzanym i ma postawione zarzuty.

Jego święte prawo. Tylko że komisja w jego sprawie nie zrobi nic więcej niż może zrobić prokuratura, więc tracą czas.

Cytat:
Tego samego nie będzie mógł zrobić np. Kaczyński w sprawie z Pegasusem.

To powie, że nie pamięta. Ośmieszy się przede mną i przed tobą, normalne media trochę się z niego pośmieją, a wszyscy i tak będą mogli mu skoczyć.

Cytat:
Zauważ jednocześnie jak widać w tym momencie dwulicowość PISu, zwłaszcza, że następny w kolejce Edgar K. chce i zeznaje.

I co z tego? Masz wątpliwości co do dwulicowości PiS? A może łudzisz się, że takie przesłuchania skruszą pisowski beton? Przecież Edgar mógłby równie dobrze zeznawać przed prokuratorem, który mógłby w oparciu o jego zeznanie jakoś pokierować śledztwem. Dla mnie komisje to wydmuszki do autopromocji posłów. Czasy, kiedy z uwagą śledziło się poczynania komisji Rywina, minęły bezpowrotnie.
Cytat:
PISowcy, którzy z jednej strony atakują że tenże Edgar K. zawnioskował o utajenie przesłuchania i "dziennikarze nic się nie dowiedzą to jest hańba" a ani słowem nie komentują tego, że Wawrzyk w ogóle zeznawać nie chce

I co z tego? Szopka przekona tylko przekonanych. IMO strata czasu.
Cytat:
Ludzie mają krótką pamięć, a tu akurat dostaną dwa zachowania w jednym czasie.

I zapomną po dwóch tygodniach, zamiast po jednym.


Zapominasz, że ludzie chcieli rozliczeń. Chcieli igrzysk. Chcieli zobaczyć, jak niektóre nadęte i napuszone osoby, muszą spokornieć. Albo będą obrywać.
I to właśnie dostają.
Jestem ciekawy ile osób nastawia się na to przesłuchanie Kaczyńskiego.
A wcale nie wiadomo co on zrobi, bo on już się oderwał od realiów i spokojnie może coś głupiego palnąć, bo robi to właściwie przy prawie każdej swojej wypowiedzi, jak tylko dostanie niewygodne pytanie.

Oczywiście, że prokuratura mogłaby załatwić wszystko - i załatwia całkiem niezależnie.
Komisje śledcze mają sens jako igrzyska dla ludu.
A wbrew pozorom coś tam trochę tych do nieprzekonanych jednak też mogą trafić. Ziarnko do ziarnka ...
Trojan - 2024-02-26, 17:30
:
poselskie komisje to szopka
przypomnę jedyną która jeszcze miała sens (Rywina)

"24 września 2004 Sejm potwierdził (231 za, 169 przeciw, 2 wstrzymujące) przyjęcie raportu posła Zbigniewa Ziobry jako ostatecznego raportu komisji śledczej[22]. Raport posła Ziobry był najdalej idącym w oskarżeniach czołowych osób w państwie. Ziobro postulował w nim postawienie przed Trybunałem Stanu m.in. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego i premiera Leszka Millera. Jednak po przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość i objęciu stanowiska ministra sprawiedliwości przez Zbigniewa Ziobrę żaden z tych wniosków nie został zgłoszony."
Bibi King - 2024-02-26, 17:37
:
goldsun napisał/a:
Zapominasz, że ludzie chcieli rozliczeń. Chcieli igrzysk. Chcieli zobaczyć, jak niektóre nadęte i napuszone osoby, muszą spokornieć. Albo będą obrywać.

I co, Wawrzyk spokorniał? Albo oberwał? Albo wcześniej - w innej komisji - Soboń? Rozumiem potrzebę igrzysk, ale to jakaś parodia.

Cytat:
Jestem ciekawy ile osób nastawia się na to przesłuchanie Kaczyńskiego.
A wcale nie wiadomo co on zrobi, bo on już się oderwał od realiów i spokojnie może coś głupiego palnąć

Oczywiście. Tylko ile można się śmiać z dziadka z demencją? Bo że wystąpienie przed komisją nie przybliży dnia jego odsiadki, to jestem więcej niż pewien.

Cytat:
Komisje śledcze mają sens jako igrzyska dla ludu.

Miały kiedyś. Dzisiaj jest za dużo rozrywek, żeby siedzieć przed TV i z wypiekami na twarzy słuchać, jak Wawrzyk mówi "Pocałujcie misia w dupę".
goldsun - 2024-02-26, 17:47
:
Bibi King napisał/a:
goldsun napisał/a:
Zapominasz, że ludzie chcieli rozliczeń. Chcieli igrzysk. Chcieli zobaczyć, jak niektóre nadęte i napuszone osoby, muszą spokornieć. Albo będą obrywać.

I co, Wawrzyk spokorniał? Albo oberwał? Albo wcześniej - w innej komisji - Soboń? Rozumiem potrzebę igrzysk, ale to jakaś parodia.

Cytat:
Jestem ciekawy ile osób nastawia się na to przesłuchanie Kaczyńskiego.
A wcale nie wiadomo co on zrobi, bo on już się oderwał od realiów i spokojnie może coś głupiego palnąć

Oczywiście. Tylko ile można się śmiać z dziadka z demencją? Bo że wystąpienie przed komisją nie przybliży dnia jego odsiadki, to jestem więcej niż pewien.

Cytat:
Komisje śledcze mają sens jako igrzyska dla ludu.

Miały kiedyś. Dzisiaj jest za dużo rozrywek, żeby siedzieć przed TV i z wypiekami na twarzy słuchać, jak Wawrzyk mówi "Pocałujcie misia w dupę".


Piszesz dokładnie z bańki przekonanych, którzy nie widzą sensu takich komisji.
A są ludzie (znam takich) którzy dokładnie siedzą z wypiekami i patrzą na to co w tych TV i komisjach pokażą. I sporo z nich to byli lub jeszcze aktualni wyborcy PISu.
Ci którzy umieją korzystać z internetów, nie potrzebują tych komisji, bo jak sam napisałeś - są już przekonani. Te komisje mają trafić do nieprzekonanych, np. żeby po prostu nie zagłosowali uznając, ze "jedno i drugie to to samo zło".

P.S. Z tego co kojarzę, to Soboniowi zamierzają postawić zarzuty za kłamstwa na komisji (to jest karalne), nawet mimo, że niby nic nie powiedział, to jednak powiedział i wychodzi, ze kłamał.
P.S.2. Jak stary dureń z demencją coś palnie znowu, to zwiększa szanse, że ten jego obóz się znowu trochę posypie. Przecież sporo PISowców widzi, że on ich do niczego nie zaprowadzi, dostaną kolejny argument, kolejni zaczną kwestionować jego decyzje i zachowanie. Jak pisałem "ziarnko do ziarnka". To jest przekaz do PISowców o wiele bardziej niż do niepisowców.
Bibi King - 2024-02-26, 18:00
:
goldsun napisał/a:
A są ludzie (znam takich) którzy dokładnie siedzą z wypiekami i patrzą na to co w tych TV i komisjach pokażą. I sporo z nich to byli lub jeszcze aktualni wyborcy PISu.

Trochę mieszasz porządki. Tacy ludzie raczej nie liczyli na igrzyska po zwycięstwie KO. U nich prędzej spodziewam się nasilenia syndromu oblężonej twierdzy i wzmożenia "Jak to tak?! Naszych biją!"

Cytat:
P.S. Z tego co kojarzę, to Soboniowi zamierzają postawić zarzuty za kłamstwa na komisji (to jest karalne), nawet mimo, że niby nic nie powiedział, to jednak powiedział i wychodzi, ze kłamał.

Nie wiedziałem. Byłby jakiś pozytyw.

Cytat:
P.S.2. Jak stary dureń z demencją coś palnie znowu, to zwiększa szanse, że ten jego obóz się znowu trochę posypie.

Być może. Ale przecież nie po to są te komisje, żeby ośmieszyć dziadygę, tylko żeby rozwikływać konkretne sprawy.
Romulus - 2024-02-26, 19:11
:
Tak jak napisał goldsun, mógł odmówić. I chyba nikt się nie spodziewał, że postąpi inaczej. Zresztą, jego zeznania złożone w charakterze świadka nie mogłyby być wykorzystane przeciwko niemu w śledztwie prokuratora. Zwłaszcza jeśli ma postawione tam zarzuty. No jasne, że komisja sama z siebie może im skoczyć. Ale jeśli zrobią raport i podsumują w nim to, co ustalili, to zawsze będzie jakiś materiał do prokuratora. Który i tak go nie potrzebuje, bo ma własne narzędzia. :) Już kiedy powstawały komisje śledcze była mowa o tym, że będą się dublowały z pracami organów ścigania. Tyle że niekoniecznie, bo jest jeszcze Trybunał Stanu. Nikt go nie traktuje poważnie, bo się nie zbiera ponieważ nie ma po co. Ale jeśli komisja mu prześle swoje akta, ten się zbierze i może dokonać politycznego osądu szybciej niż sąd powszechny.

Reasumując, sejmowe komisje śledcze są potrzebne do robienia polityki. Ale jeśli ktoś ich potrafi używać i działa na serio, to za ich pomocą może doprowadzić do zwołania Trybunału Stanu i jeśli ten nie wyląduje tyłkiem w pokrzywach potykając się o własne nogi to może polityka skreślić na długie lata. Czyli są to instytucje dla tych, którzy potrafią ich używać. Jak na razie, nie wychodziło to najlepiej, ale w końcu pojawi się ktoś, komu to wyjdzie.
Trojan - 2024-02-26, 19:28
:
Trybunał Stanu działa dokładnie 100 lat. W ciągu tych 100 lat udało się Trybunałowi Stanu skutecznie skazać dwie osoby i to za nielegalny handel alkoholem.

Czytaj więcej na:

https://demagog.org.pl/wypowiedzi/ile-osob-zostalo-dotychczas-skazanych-przez-trybunal-stanu/
Romulus - 2024-02-27, 20:50
:
Jak pisałem - są narzędzia, ale trzeba umieć ich używać. A polscy politycy do lotnych nie należą. Przede wszystkim dlatego, że nie słuchają profesjonalistów. A już na poziomie zwykłego fact checkingu podkładają się jak dzieci. Aż przykro kopać: https://forsal.pl/gospodarka/polityka/artykuly/9435490,interpelacja-nr-1400-jak-pieski-weszly-do-sejmu.html

W ogóle nie dziwi mnie brak skuteczności jeśli chodzi o TS. Może nie poważam tego trybunału, ale to nadal narzędzie, które można wykorzystać. To nie jego wina, że politycy nie potrafią wciskać odpowiednich "guzików".
Trojan - 2024-02-27, 21:42
:
nie potrafią albo nie chcą ...
m_m - 2024-03-26, 11:09
:
No ! Biorą się za mafię Ziobry. A opozycja płacze, że bezprawnie im chałupy przeszukują.
Może zamkną takiego Wosia lub innego świętoszka //mysli
Whoresbane - 2024-03-26, 11:14
:
Ja cały czas liczę na informację o pierwszym pobiciu szmateckiego w pierdlu
Ash - 2024-03-26, 12:00
:
A ja tam nie wierze, że ktokolwiek za cokolwiek beknie. Chyba, że na 2tyg do pierdla a później ułaskawionko.
goldsun - 2024-03-26, 12:04
:
To, że Duda ma blankiecik ułaskawień podpisanych in blanco, to raczej dla nikogo zdziwieniem nie będzie. Chociaż nie wiadomo kto tam z kim na tej prawicy walczy i może akurat kogoś nie ułaskawi.
Ale sam fakt ruszenia posłów/byłych ministrów którzy cały czas zasłaniają się immunitetami i działaniem zgodnie z własnym prawem, to plus.
Chociaż pytanie czy to nie zagrywka pod publiczkę.
Whoresbane - 2024-03-26, 12:16
:
Raczej dudzie nie będzie śpieszno do ratowania ziobrystów
Bibi King - 2024-03-26, 15:25
:
Ash napisał/a:
A ja tam nie wierze, że ktokolwiek za cokolwiek beknie. Chyba, że na 2tyg do pierdla a później ułaskawionko.

Pretensje kierować do debila w pajacu prezydenckim.

Jedyne wyjście to nie spieszyć się z sądami.
Romulus - 2024-03-26, 16:33
:
Już ich nie zdąży uratować, sądy nie wydadzą prawomocnych wyroków przed wyborami prezydenckimi. Musiałby jakiś pisowiec je wygrać.
Whoresbane - 2024-03-26, 16:49
:
Nie czekanie na prawomocny wyrok wcześniej tej miernocie nie przeszkadzało
m_m - 2024-03-26, 16:52
:
Jest coraz ciekawiej
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-wielka-akcja-sluzb-nieoficjalnie-duchowny-wsrod-zatrzymanych,nId,7413613
Ileż ten duchowny musiał nakraść żeby go aresztowali //mysli a oni wszyscy myśleli że są nietykalni.
Trojan - 2024-03-26, 17:58
:
Cytat:
W ramach prowadzonej przez ABW akcji w sumie przeprowadzono przeszukania w 25 lokalizacjach, m.in. dom byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.


ale się tam wśród służb gotowało... czekali na noc długich... rozmów
m_m - 2024-03-27, 15:20
:
https://www.msn.com/pl-pl...968dd5d70&ei=68


Jednym z zatrzymanych jest ksiądz Michał Olszewski. Duchowny to postać kontrowersyjna. Zasłynął m.in. głośnym obrzędem, podczas którego miał wypędzać z kobiety niejedzącej mięsa "demona wegetarianizmu". W tym celu posłuży się salcesonem. XD

Duchowny podczas zatrzymania przez służby miał przebywać w jednym z popularnych hoteli w południowej Polsce. Według nieoficjalnych doniesień, w tym czasie towarzyszyła mu kobieta.
XD

Nie do uwierzenia że takie zakłamane zjeby mogą na świecie istnieć i jeszcze dostawać od innych zjebów kolosalne pieniądze na biznesy //aaa
Whoresbane - 2024-03-27, 16:14
:
Najgorsze jest to, że to wcale nie dziwi. Można się było spodziewać, że to hipokryta i gnój.

Przynajmniej nie egzorcyzmował tych kobiet jak jeden ksiądz w chinach
fdv - 2024-03-27, 16:17
:
m_m napisał/a:
Duchowny podczas zatrzymania przez służby miał przebywać w jednym z popularnych hoteli w południowej Polsce. Według nieoficjalnych doniesień, w tym czasie towarzyszyła mu kobieta.
XD


Żeby tylko tacy byli w tej ich organizacji przecież to normalny chłop pojechał z partnerką na krótki urlopik, a ludzie robią aferę ;)
Fidel-F2 - 2024-03-27, 17:50
:
Ludzie robią aferę bo zajebał sto baniek
goldsun - 2024-04-27, 07:15
:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/radoslaw-sikorski-i-roman-giertych-o-inwigilacji-marka-suskiego-wspominaja-rozmowe/0lv2r2q
Uchachacha

W skrócie: Marek Suski jeden z ważniejszych posłów PIS dostał wezwanie do prokuratury w roli świadka ponieważ był podsłuchiwany Pegasusem. To już nie są tylko "takie sobie gadania", tylko jak rozumiem mają na to twarde dowody.
;-)
W związku z czym tenże Marek Suski robi awanturę, że na liście do PE (z PIS) znajduje się odpowiedzialny za te podsłuchy - Marcin Wąsik. W Kamińskiego pewnie strzelać nie będzie, ale Wąsik raczej zawsze był tylko tegoż Kamińskiego prawą ręką, więc jego utrącić akurat mogą.
Romulus - 2024-04-27, 08:06
:
Będzie musiał chłop zagryźć zęby ze złości i znosić Wąsika i Kamnińskiego. :mrgreen: Bo co innego może zrobić, kiedy Wódz powiedział, że to męczennicy?
Fidel-F2 - 2024-04-27, 08:17
:
Elegancko
Trojan - 2024-04-27, 11:44
:
kurfa, jak za Stalina :)
Trojan - 2024-05-03, 12:26
:
wielka jest wdzięczność prezesa - Oobajtek jedynką na podkarpaciu.

tam nawert hitler z listy pisu by się dostał