Tanit napisał/a: |
Maple Story xD |
makatka napisał/a: |
Mały offtop: nienawidzę śmiertelnie tych, ktorzy grają w wiedźmina. Umrzyjcie!
albo pożyczcie mi kompa, na którym wieśmin pójdzie |
Asuryan napisał/a: |
odebraniu Polakom pomorza biję |
Aexalven napisał/a: |
Counter Strike Source |
Shadowrunner napisał/a: |
Oooo - Sorce jest wymiatającą gierką, dawno temu zagrywaliśmy się z kumplami w zwykłego CSa, ale jak tylko wyszedł source to dopiero była gra |
Cord napisał/a: |
klasyka - o wiele trudniejszy od CS:S |
Piro napisał/a: |
A co poza tym? W przerwach fajna darmowa gierka Frets On Fire - niemal symulator gry na gitarze elektrycznej |
Piro napisał/a: |
(chętnym dam adresy do kilku forów maniaków tej gry). |
Shadowrunner napisał/a: |
Cord nie żartuj Trudniejsza?? Przecież wszystko co tam trzeba robić, że skasować przeciwników to wziąć dobrą kamperarmatę i camp-ić gdzieś w dobrym miejscy, waląc headszoty W Sourcie już tak nie ma, nie można odstawiać takie fuszery (a szkoda ), jak będziesz siedział i campił to w końcu nawet boty mogą cię dojechać |
Gand napisał/a: |
Jezu Chryste, to jest 100x trudniejsze niż gra na gitarze podobnych utworów, a wiem co mówię bo niedługo będą trzy lata jak szarpię struny. : D Serio, nie wyrabiam, ta gra jest dla mnie póki co diablo trudna, na easy łapię się na jakieś 88%. ; p |
Gand napisał/a: |
Dawaj. |
Cord napisał/a: |
W 1.6 praktycznie nie da się campić, nie ma takich miejsc (przynajmniej na tych najpopularniejszych mapach) |
Cord napisał/a: |
pozatym ogólnie nie ma tam wielu dobrych graczy |
Gand napisał/a: |
A wskazał byś jeszcze jakieś BEZPOŚREDNIE linki do utworów do tej gry, bo trochę się miotam po tych forach? : D |
Shadowrunner napisał/a: | ||
Popieram w całej rozciągłości - bodajby by zdechli, bodajby przeklęty był ród ich do 10 pokolenia w przód i w tył Bodajby zostali radiomaryjni, bodajby ich córy poszły do klasztorów a synowie na księży |
makatka napisał/a: |
wieśmac i tak nie pójdzie, bo się nie lubi z kilkoma prockami |
Shadowrunner napisał/a: | ||
Popieram w całej rozciągłości - bodajby by zdechli, bodajby przeklęty był ród ich do 10 pokolenia w przód i w tył Bodajby zostali radiomaryjni, bodajby ich córy poszły do klasztorów a synowie na księży |
Dhuaine napisał/a: |
Z którymi? Jest jakaś lista? |
Piro napisał/a: |
Najlepsza polska gra, najlepszy RPG w jakiego grałem od czasu KotORa. |
Dhuaine napisał/a: |
Z którymi? Jest jakaś lista? Łatki muszą zrobić. Za kilka miesięcy... |
Oficjalne Forum napisał/a: |
Następujące karty graficzne nie są obecnie obsługiwane: S3 Colt, S3 S27, S3 S8
Gra nie wspiera następujących procesorów: seria AMD Duron, AMD Athlon XP od 2400+ do 3200+, AMD Sempron od 2400+ do 2800+ oraz seria INTEL Celeron. |
Oficjalne forum napisał/a: |
1) Następujące karty graficzne obsługują grę tylko w rozdzielczości 800x600 przy niskim ustawieniu szczegółów:
Seria ATI RADEON 9800, seria ATI RADEON X700, seria ATI RADEON X1300/X1550, NVIDIA GeForce 6600 GT, NVIDIA GeForce 6600 2) Następujące karty graficzne obsługują grę w rozdzielczości 1024x768 przy średnim ustawieniu szczegółów: ATI RADEON X800 PRO, ATI RADEON X850 XT, seria ATI RADEON X1600, seria ATI RADEON X1800, ATI RADEON X1950 Pro, ATI RADEON HD 2600 XT, NVIDIA GeForce 7800 GS, seria NVIDIA GeForce 6800, NVIDIA GeForce 6800 GT, NVIDIA GeForce 7600 GT, NVIDIA GeForce 7800 GS, NVIDIA GeForce 8600 GT 3) Następujące karty graficzne obsługują grę w rozdzielczości 1024x768 przy wysokim ustawieniu szczegółów: ATI RADEON X1950 XTX, ATI RADEON HD 2900 XT, NVIDIA GeForce 7800 GTX, NVIDIA GeForce 7950 GX2, NVIDIA GeForce 8800 GTS, NVIDIA GeForce 8800 GTX |
Piro napisał/a: |
OK, zarzuć tytuły/wykonawców (może być na priv), to w wolnym czasie poszukam
Aha - im bardziej znany/popularniejszy zespół, tym łatwiej wyszukać piosenki. |
Nefren napisał/a: |
Jednak największym pochłaniaczem czasu są dla mnie wszelkie emulację jRPG na snesa i GameBoya. |
Nevi napisał/a: |
Nie chciałbym zagrać w Wiedźmina, bo po przykładzie znajomego wiem, że przez tą grę można siedzieć przy kompie 20 godzin dziennie. |
Olimp napisał/a: |
Cudeńko, cała gra powinna tak wyglądać, bardziej RPG niż RTS |
Cytat: |
Homeworld 2 - moim skormnym zdaniem najlepsza starategia czasu rzeczywistego. Jej zalety to: |
Łaku napisał/a: |
Homeworld 2 - moim skormnym zdaniem najlepsza starategia czasu rzeczywistego. Jej zalety to: |
Shadowrunner napisał/a: |
Za to też lubię Homeworlda (pomimo tego, że oryginalna fabuła gry też jest kapitalna sama w sobie) |
fdv napisał/a: |
Uwierz mi ze sa gry przy ktorych nie dosc ze mozna tyle czasu spedzic to moze to dziac sie przez kilka miesiecy mam tu na mysli gry MMORPG. Sam ponad 2 lata pogrywalem w World of Warcraft. Po quitnieciu obiecalem sobie ze juz tylko bede gralw single |
Prev napisał/a: |
Wcielamy się w rolę naukowca, który potrafi podróżować w czasie dzięki swojemu kombinezonowi bojowemu "Beta". Naszym zadaniem jest powstrzymanie naszego współpracownika, który korzystając z kostiumu bojowego "Alfa" przeniósł się do przeszłości i zmienił teraźniejszość.
Dobra i zła wiadomość: |
Nabu Nezzar napisał/a: |
Frets on fire - od kilku dni gram tylko i wyłącznie w tą grę. Jest to darmowy klon Guitar Hero. O co chodzi w tej grze? Mówiąc krótko - jest to zabawa w gitarzystę rockowego. W orginalnej grze sterujemy za pomocą specjalnego kontrolera wyglądającego jak gitara. W innym wypadku trzeba posługiwać się klawiaturą. Klawiatura też bardzo dobrze imituje gitarę - klawisze od F1 do F5 odpowiadają za struny, natomiast ENTER za kostkę. Tutaj macie szerszy opis.
Naprawdę jest to świetna zabawa i ćwiczenie. Obecnie gram na modzie, który upodabnia grę do Guitar Hero II a na dysku mam 1,5 giga ściągniętych piosenek prosto z GH 1,2 i 3. Oczywiście w 99% są to utwory rockowe i metalowe, bo tylko takie występują w grach tej serii. Mamy tu zarówno klasykę jak i sporo aktualnych przebojów. Polecam grę wszystkim bo to genialna rozrywka. |
Oli napisał/a: |
Ale pozatym - good game... prawie Diablo 2... o shit, Mad, Asu, ratujcie mnie ! @_@ |
Oli napisał/a: |
Ale pozatym - good game... prawie Diablo 2... o shit, Mad, Asu, ratujcie mnie ! @_@ |
Nabu Nezzar napisał/a: |
Też kupiłem specjalnie dla FoF drugą klawiaturę. Szkoda tylko, że nie da się grać na niej na tych samych klawiszach jak na pierwszej. Ustawiłem sobie jednak od 1-5 oraz Backspace jako kostkę i gra mi się zdecydowanie lepiej niż na standardowych ustawieniach o0
Gra we dwójkę jest naprawdę genialnym rozwiązaniem. Piro, jak grasz z kimś to jak macie ustawione sterowanie? |
Cytat: |
Najbardziej lubię rozwiązania typu 3-4 osobowa drużyna: 2 mięśniaków, dobry złodziej i ktoś dobrze operujący czarami np. leczniczymi |
jeke napisał/a: |
Najbardziej lubię rozwiązania typu 3-4 osobowa drużyna: 2 mięśniaków, dobry złodziej i ktoś dobrze operujący czarami np. leczniczymi |
Asuryan napisał/a: |
NWN II, Baldur's Gate II i inne gry opierające się na nowej edycji AD&D |
Oli napisał/a: |
Smutne ale prawdziwe, też ponownie zainstalowałem żeby przejść drugi raz (Deus Exa potrafiłem przejść kilka razy ale Invisible Wars tylko jeden raz i to z bólem). |
Oli napisał/a: |
Poza tym muzyka, brakuje mi muzyki z menu w pierwszej części, nawet intro jest nijakie! |
Oli napisał/a: |
Argh, jakoś przeboleję a potem zainstaluję jedyneczkę bo tęsknię za dobrym Cyberpunkiem. |
Tigana napisał/a: |
Ja też mam taki zamiar. Kocham odbijanie resztek Statuy Wolności czy akcje w metrze |
Tigana napisał/a: |
Coś specjalnie dla Olego na pocieszenie |
Oli napisał/a: |
200 zakończeń, nieźle. W F2 było tylko z 50 Hell yeah! |
Wezyr napisał/a: |
Niestety to była marketingowa ściema. Tak naprawdę "prawdziwych zakończeń" będzie tylko 9-12, reszta to ich permutacje. Jak dla mnie to i tak zbyt wiele, bo na ogół gdy zrobić jedno dobre zakończenie w RPG to nie lada wyzwanie dla twórców, a co dopiero 12... |
Wezyr napisał/a: |
A tak z innej beczki: w pełni zgadzam się z Twoją recenzją CoD4, to dopiero miodna gra! |
Oli napisał/a: | ||||
|
Nabu Nezzar napisał/a: |
- Football Manager 07 - praktycznie nieprzerwalnie od kilku miesięcy:P Obecnie kończę 6 sezon w ukochanym Realu Madryt, w tej najlepszej części kultowego managera:P |
Gand napisał/a: |
Divine Divinity |
Nabu Nezzar napisał/a: |
Poza powyższymi, od czasu do czasu, gram w Guitar Hero, różne mordobicia na emulatorach (głównie NEO GEO i Playstation), Starcrafta i Call of Duty 4. |
Kasmira napisał/a: |
W chwili obecnej jednak pykam sobie w Wathammer 40,000: Dawn of War dodatek Dark Crusade. Jestem na etapie kończenia pacyfikacji Chaosu, zostaną mi tylko Nekroni z czego sie nie ciesze, bo draństwo może w każdej chwili sie podnieść, nic tylko szarżą na początku i zniszczenie Monolitu. |
Prev napisał/a: |
A od siebie polecam najnowszy dodatek do W40K - Soulstorm, wypasik |
Noise napisał/a: |
Wiecie gdzie mogę zdobyć rudę? Skilla mam, kilof też, tylko nie wiem gdzie kopać |
Tigana napisał/a: |
Próbuje grać w "Fahrenheita" |
Jander napisał/a: |
(...) a quick time events (owe wciskanie przycisków) potrafi człowieka naprawdę przycisnąć i wyciągnąć z gracza potwora i mordercę większego od bohatera. Niewykorzystany potencjał gry. |
Tigana napisał/a: |
Wkurzyłem się bo nie umie ładnie zagrać na gitarze - a bonusem jest |
Ł napisał/a: |
Tym razem postać bojowa/turystyczna z minimalną (2) zręcznością. |
Oli napisał/a: |
Bojowo-turystyczna? Co to jest do czorta? Small guns i outdoorsman ? Wiele razy (dokładnie 81 razy ) przechodziłęm tą grę ale nie próbowałem z Agility na 2... ani nawet na 1... jak się gra? |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Jeszcze z półki się na mnie patrzy NwN 2, poza tym mam ochotę sobie odświeżyć GTA 2 i któregoś Baldura.... ciekawe, czy którąś grę w ogóle skończę............. xD |
Wezyr napisał/a: |
Nie wiem jaką masz, ale i tak właściciele wydania premierowego będą mogli ściągnąć sobie wszystkie dodatki za darmo z sieci, więc to nie problem. |
Wezyr napisał/a: |
ale i tak właściciele wydania premierowego będą mogli ściągnąć sobie wszystkie dodatki za darmo z sieci, więc to nie problem. |
Asuryan napisał/a: | ||
Już mogą. |
Gand napisał/a: |
Nie oczekiwałbym także podłożonych głosów w nowych przygodach w prostej przyczyny - koszty, koszty, koszty. Poza tym mają one (ona) pokazać, jak może wyglądać przykładowa przygoda stworzona za pomocą edytora. |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Mają być tylko dwie oficjalne przygody, więc to nie jest też jakoś dużo. (ciach) |
Wezyr napisał/a: |
Takie przygody mogą sami zrobić zwykli gracze, a dla nich głosów raczej nikt nie nagra. |
Lady_Aribeth napisał/a: | ||
Fajnie by było, gdyby w edytorze dali możliwość podkładania głosów samemu xDDD. Wiem, wiem, czepiam się pierdół xD. |
Wezyr napisał/a: |
A nie ma takiej opcji? |
Lady_Aribeth napisał/a: |
MORROWIND BYŁ LEPSZY xD. |
Jander napisał/a: |
I tak w cholerę nudny. |
Lady_Aribeth napisał/a: | ||
Bo ja wiem. |
Lady_Aribeth napisał/a: | ||
Bo ja wiem. |
Wezyr napisał/a: |
W dodatku pozbawione fabuły. |
Jander napisał/a: |
No ale z prawie brakiem fabuły |
Oli napisał/a: |
Próbowałem kolejnego podejścia do NwN 2... ale nadal nie mogę się zmusić by polubić to pieprzone sterowanie. Absolutnie niegrywalne w żaden sposób. Szkoda, słyszałem, ze dodatek jest bardzo fajny, ale sterowanie sprawia, ze ciągnie do odinstalowania tego czegoś. |
ElaineBlath napisał/a: |
I Simsy |
Lady_Aribeth napisał/a: |
A ja właśnie gram w... <huk pioruna> Diablo 2! Nigdy dotychczas nie grałam w tę grę, więc nadrabiam zaległości. Gram paladynem i nazwałam go Ganoes |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Na razie gra się całkiem zacnie, choć przyznam, że ciągle tkwię w pierwszym akcie, ale to z lenistwa (po prostu łażę sobie wszędzie, tylko nie tam gdzie trzeba xD). |
Lady_Aribeth napisał/a: |
No i już zdążyłam raz się zgubić w Diablo... uwierzcie mi, że się da xDDD. |
Lady_Aribeth napisał/a: |
No i już zdążyłam raz się zgubić w Diablo... uwierzcie mi, że się da xDDD. |
Tigana napisał/a: |
Da się - szczególnie w tej &%$@ dżungli. |
Tigana napisał/a: |
Da się - szczególnie w tej &%$@ dżungli. |
Madrizzt napisał/a: |
... |
MadMill napisał/a: |
Ari, a BN? Oli Cię jeszcze nie zwerbował? xD Raz dwa byś się nauczyła grać. xD |
Tigana napisał/a: |
Da się - szczególnie w tej &%$@ dżungli. |
Arlzermo napisał/a: |
"Fable"! ^^
Fajny baśniowy świat, śmieszna fabuła i do tego prze-fajna zabawa z rozwijaniem swojego bohatera(domy, orientacja seksualna, żony, wygląd itp.) = masa dobrej zabawy. Słyszałem, że podobno krótkie... Na szczęście dla mnie wszystko jest długie, więc się tym nie przejmuję. |
Gand napisał/a: |
Ah, no i kupiłem Guild Wars, żeby w końcu zobaczyć wtf z tym całym MMORPG. Wiem, że to nie WoW czy Age of Conan, ale szkoda mi kasy na abonament. Jak są jacyś chętni do wspólnego pogrania (jestem na początku kampanii) - dajcie znać. : P |
Gand napisał/a: |
same zabójstwa na głównych postaciach to jedna wielka adrenalina. |
Gand napisał/a: |
rżnąć jak jakiś pieprzony rębajło krzyżowców liczonych w dziesiątkach jeśli nie setkach. |
Tyraela napisał/a: |
Ale z Robertem mam ten sam problem co Ty - ta walka wywołuje u mnie raczej irytację niż chęć dalszego zmagania się z tym O.o |
Tyr napisał/a: |
^ Prev problem w tym, że ja się szybko irytuję. |
Tyraela napisał/a: |
Gram wojem oczywiście ; > |
Gand napisał/a: |
ale mam wrażenie, że to co najciekawsze miała do zaoferowania już zobaczyłem.
|
Gand napisał/a: |
żadna postać w pierwszym Diablo nie może równać się z magiem, który już po kilku levelach rządzi. |
Prev napisał/a: |
To ja ci powiem tylko tyle że warto zakończyć tą grę dla samego zakończenia (fabularnego), |
Gand napisał/a: |
No i Prev miał mnie nauczyć grać w GW a tu lipa, bo najpierw jeden wyjazd, za 2 dni drugi. I nie nagrałem się, a szkoda, bo gra fajna. Póki co zrobiłęm 1 misję z wątku fabularnego. No nic, może będzie okazja za 2 tygodnie, jak wrócę. ;p |
Wezyr napisał/a: |
Chciałbym mieć PS3... FFXIII już niedługo |
Jander napisał/a: |
Nie wyjdzie to przypadkiem na iXa? |
Cytat: |
Poza tym FFXII był o klasę gorszy od choćby VIII, więc nie wiem czy warto. Jak dla mnie dobre jRPGi to te stare. |
Prev napisał/a: |
("Zimno tu ku*wa, muszę sobie podnieść ciśnienie... Dajcie mi coś do rozpie*dolenia" xDDDD) |
Gand napisał/a: |
Grasz w dubbingiem? Omg, sam gram ang+pol subs, polskie głosy zabijają klimat tej gry. No i wpieprzyli tam za dużo przekleństw. |
Ł napisał/a: |
Punisher można torturowac każdego na 4 zwykłe sposoby ale skorzystać z przygotowanych przez twórców elementów otoczenia - np - wiertarka w warsztacie, klatka z wściekłym nosorożcem itp. |
Ł napisał/a: |
Zuma (deluxe edytion ) |
Arlzermo napisał/a: |
Próbowałem grać w "Wiedźmina", ale... mi się znudził. --" Wszyscy się tym zachwycają, och-ach-ech, ale ja naprawdę nie widzę w nim nic więcej poza zwykłym RPG. Nie ma w nim rzeczy, których byśmy wcześniej nie uświadczyli w tego typu produkcjach. Więc o co tyle szumu? Nie rozumiem. |
Arlzermo napisał/a: |
nie ma to jak pociupać w realu. |
Prev napisał/a: |
Jak to, to tak można?
Ale jak, że pada do kogoś podłączasz i normalnie możesz nim sterować? Cooooool *-* |
Prev napisał/a: |
Bo to POLSKA gra zrobiona na przyzwoitym poziomie. Nie pamiętam żeby od czasów Painkillera coś takiego miało w ogóle miejsce. Ponadto wiadomo... Sapkowski... Wiedźmin... Więc już wiadomo skąd achy i ochy. Ja w wiedźmina (jeszcze) nie grałem, bo jakoś ani do Sapka, ani do białogłowego mnie nigdy nie ciągnęło... Właściwie to mnie odrzucało. Ale kto wie, może wygram w konkursie, w którym brałem udział, a jeśli nie... To chyba nie będzie mi po drodze z Geraltem xD |
Wezyr napisał/a: |
jak wolisz online no to tylko... ten... WoW, ale to strasznie uzależnia :evil |
Asuryan napisał/a: |
Nie Wow, nie Wow, tylko Lineage II. Ale faktycznie - czy jedno, czy drugie, strasznie uzależnia. |
Tyraela napisał/a: |
Arcanum - przeraża mnie ogrom możliwości tej gry O.o |
Gand napisał/a: |
Czy to prawda z tym Spore, że można je zainstalować tylko 3 razy? ; 0 |
elTadziko napisał/a: |
A dwójka nie przypadła mi już do gustu - dziwna grafika i usunięcie niektórych pomysłów z jedynki mi się nie podobało |
drago napisał/a: |
Ja gram ostatnio w wiedźmina i guild wars. Fajnie że gra utrzymała klimat ksiażek, choć dziwne że pominięto całkowicie Yennefer i Ciri, chociaż może to dlatego że chcą czymś zaskoczyć w dodatku (który dzięki krążącemu po sieci filmikowi jest pewny). |
Wilko napisał/a: |
Ja wole jednak grać na poziomie normalnym na którym sobie radzę, chociaż do czasu. Czekam w takim razie aż przejdziesz kampanię Sylwan i udzielisz mi jakiś rad (...) |
Stary Ork napisał/a: |
Soulstorm ssie i mlaszcze, heretyku |
Stary Ork napisał/a: |
Jedynym kanonicznym DoWarem jest Dark Crusade, w którym przynajmniej 40-tkowy fluff nie został zgwałcony z takim okrucieństwem jak w SS |
Maeg napisał/a: |
A ja wciąż grywam tylko w FM 08 (czekam, aż przecenia 09 tak poniżej 50 zł to zainwestuje i będę w nową wersję pykał.) Jedyne co zmieniłem to bazę danych z zawodnikami z sezonu 2008/2009. Czego więcej potrzeba "managerowi" do szczęścia? |
Cytat: |
Może trybu meczowego w 3D? O9 takowy posiada. |
Ghost_Lord napisał/a: |
rise of nations |
Ploud napisał/a: |
far cry 2. dopiero co zacząłem i dużo powiedzieć nie mogę. grafika jest bardzo ładna, łatwo jeździ sie samochodami. Afryka tak na oko jest ładnie odtworzona, choć jak na razie oprócz ptaków żadnych zwierząt nie widziałem. mam nadzieje że to sie wkrótce zmieni. |
Spellsinger napisał/a: |
A ja sobie postanowiłem odświeżyć Arcanum. Ten RPG nic nie traci na grywalności Zrobiłem sobie ludzia i kreuję postać szlachetnego, wyszczekanego maga (mistrzostwo w handlu i perswazji). Co prawda bezdusznym złodziejem/mordercą gra się jeszcze lepiej ale dawno nikogo nie dezintegrowałem |
Ploud napisał/a: |
Nareszcie... Empire: Total war. |
Spellsinger napisał/a: |
Ja wpadłem z deszczu pod rynnę niemal jak śliwka z kompotu prosto w gówno odstawiłem wowa i gram w lineage 2 |
Asuryan napisał/a: |
Na jakim serwerze? Mała szansa byś grał na tym samym co ja, ale może? |
Rudus napisał/a: |
Ultime Online |
Spellsinger napisał/a: |
W L2 trochę mnie denerwuje rozwój postaci i fakt, że gieroje są bardzo wyspecjalizowani. Robisz albo tanka albo damage dealera (lub dpsa ), nukera albo summonera itd. itp. W WOWie to było dobre, że postacie miały trzy "ścieżki" rozwoju, z których gracz mógł korzystać po zmianie talentów i ekwipunku. Tak warek mógł być tankiem, a po resecie dps pve lub dps pvp. |
Asuryan napisał/a: |
Zawsze możesz sobie zrobić tanka z subką nukera. Fakt, że zrobienie subklasy na większości serwerów, to nie jest prosta sprawa, ale możliwość posiadania 3 subklas pozwala zrobić bardzo różnorodną postać jak np kraś kowal/tancerz/spellhowler/treasure hunter. |
Spellsinger napisał/a: |
Kumple się dziwią, że potrafię w tak krótkim czasie operować tak sporą gotówką (Spell, skąd Ty wziąłeś 120kk adeny na kask DC? ) |
Asuryan napisał/a: |
Co to za problem zdobyć 120kk na ratach x10 |
Spellsinger napisał/a: |
Grę przeszedłem chyba z 12 razy i za każdym razem odkrywałem coś nowego. Ari, jeżeli nie grałaś z możliwie maksymalnie rozwiniętą speech i charyzmą 8+ to nie grałaś wcale |
Spellsinger napisał/a: |
Grę przeszedłem chyba z 12 razy i za każdym razem odkrywałem coś nowego. Ari, jeżeli nie grałaś z możliwie maksymalnie rozwiniętą speech i charyzmą 8+ to nie grałaś wcale |
Tixon napisał/a: |
No i polecam Fallout 3 |
ASX76 napisał/a: | ||
Ta gra to prawie zupełnie co innego... Nie umywa się do do poprzednich części. Można raz przejść i zapomnieć, natomiast stare Fallout(y) mają w sobie magię i nieporównywalnie lepszą fabułę, dialogi, postaci..., czyli to, co najważniejsze. |
ASX76 napisał/a: |
Ta gra to prawie zupełnie co innego... Nie umywa się do do poprzednich części. Można raz przejść i zapomnieć, natomiast stare Fallout(y) mają w sobie magię i nieporównywalnie lepszą fabułę, dialogi, postaci..., czyli to, co najważniejsze. |
Corny Mistick napisał/a: |
BTW rozpoznaję głosy z kreskówek~ Naprawdę mało osób się u nas tym zajmuje, prawda? :p |
Ł napisał/a: |
Bierz poprawkę na rok wydania gry - na dobrą sprawę poważnie traktowane, profesjonalne dubbingi pojawiły się właśnie trochę przed rokiem 2000. Teraz jest zdecydowanie lepiej. A słyszysz pewnie Boberka, on jest weteranem polskiego dubbingu gier i kreskówek. |
Ł napisał/a: |
Sama najdłuższa Podróż to świetna przygodówka, może w końcu zbiorę się na zdobycie i przejście II części. |
Tigana napisał/a: |
Dla mnie dubbing w tej grze jest pierwsza klasa. IMO Edyta Olszówka świetnie się spisała w roli April. |
Tigana napisał/a: |
Gra cudna (ten Kruk) - jedna z pierwszych przygodówek w jakie grałem. |
Ł napisał/a: |
Tylko że łatwa strasznie i przechodzi się jak film. |
Gand napisał/a: |
ciągle tłukę jak jakis nolife w WoWa. Kokszę swojego tankadina (dopiero poziom t4 )i expię kilka altów. I wkurzam się, bo chyba się uzależniłem. |
Gand napisał/a: |
ciągle tłukę jak jakis nolife w WoWa. Kokszę swojego tankadina (dopiero poziom t4 )i expię kilka altów. I wkurzam się, bo chyba się uzależniłem. |
Olisiątko napisał/a: |
Dude... get a life |
MarcinusRomanus napisał/a: |
Jak dla mnie w Carbonie są o wiele bardziej dopracowane Drifty, i to skłania gracza do tego większego wysiłku aby uzbierał jak najwięcej punktów. |
Tyraela napisał/a: |
Sama zaś trwonię czas (duuużo czasu) na Dragon Age: piękna grafika, a co za tym idzie KLIMAT KLIMAT KLIMAT, do tego przyzwoita muzyka (słyszałam lepsze), dość dobra fabuła, questy liniowe lub nie, różnie się zdarza. Bardzo fajny jest sposób pozyskiwania towarzyszy podróży w BARDZO różnych okolicznościach. Zaś miłym zaskoczeniem jest to, że każdy NPC ma własny głos, dość ładnie jest zrobiona mimika twarzy podczas rozmów, dość monotonne za to gesty... ale nie dogodzisz : D |
dworkin napisał/a: | ||
Właśnie skończyłem Dragon Age i oceniam ją całkiem dobrze. Ze wszystkim, co powiedziałaś, się z grubsza zgadzam. Świat przedstawiony oraz fabuła są w stu procentach autorskim dziełem BioWare. Moim zdaniem twórcy przymierzają się do kolejnej epickiej sagi na miarę Baldur's Gate, jednak już po pierwszej części widać, że im się nie uda. Nie ten klimat, nie ten rozmach, nie ta epika. No i nie ta muzyka. Mimo że na początku gra jest bardzo wciągająca, to po pewnym czasie zaczyna nudzić, ponieważ większość questów bazuje na tym samym schemacie (dokonaj rzezi mobków między startem a metą, gdzie czeka finał wątku). I, co najgorsze, w porównaniu ze wspomnianym wyżej tytułem, swoboda ruchu i działania jest w DA mocno ograniczona. Co do mechaniki - mam bardzo mieszane uczucia. Autorski system BioWare jest wyraźnie imba (imbalanced), co udowadnia na każdym kroku. Osobiście wolałbym DnD, już dopracowany i z wieloletnią tradycją. Najbardziej, z reszty tytułów single player crpg, wyróżnia DA interfejs oraz sposób prowadzenia postaci z niego wynikający. Jest wyraźnie wzorowany na grach typu mmorpg (pasek szybkiego użycia, drzewka umiejętności, trzy rodzaje monet). Dynamika kamery i sposób prowadzenia akcji najbardziej przypominał mi japońskie crpg, w stylu Final Fantasy. Trudno stworzyć grę, która pozwoliłaby na kinowe prowadzenie akcji, dając równocześnie ogromną swobodę i nieliniowość. Na coś takiego jeszcze poczekamy. |
Jander napisał/a: |
Od kilku tygodni oczekiwałem na samodzielny dodatek do Hearts of Iron 2, ale dzień przed premierą coś twórcom wypadło i nie wyjdzie na święta. Dobre pół roku gram w jedną grę, nieskończona wręcz miodność. |
Dobromir napisał/a: |
Żadna gra nie ma szans przeciwko Baldur's Gate naszych wspominień. Dragon Age jest lepsze pod każdym względem [ok, oprócz NPCów] od *prawdziwego* BG i BG2, ale sentyment robi swoje ;P. |
Cytat: |
W międzyczasie może spróbuj Europa Universalis III? ^^ |
Dobromir napisał/a: |
W międzyczasie może spróbuj Europa Universalis III? ^^ |
dworkin napisał/a: | ||
Nie wiem, czy to tak dalekie wspomnienia. Obydwie produkcję miałem przyjemność ukończyć jeszcze w tym roku. I nadal podtrzymuję swoje zdanie. DA może być i lepsze... ale w opinii nastolatka, który leci na bajery pozbawione treści. Nie chcę nazywać tej gry pustakiem, bo to nieprawda, jednak pod tym względem ustępuje Wrotom Baldura. I nie jest to tylko moja opinia. |
dworkin napisał/a: |
Zbiegiem okoliczności, zainstalowałem ją dziś rano. Dwójka przyniosła mi wiele godzin radości. Jestem ciekaw, jak wypada przy niej część trzecia. |
Jander napisał/a: | ||
Nie spełniam nawet minimalnych wymagań. Poza tym jestem małym fascynatem II wojny światowej, a historia sprzed XX wieku nie jest dla mnie specjalnie ciekawa. Przedwczoraj HoI2 usunąłem, bo coś się popieprzyło, wczoraj znowu zainstalowałem, uderzyłem wszystkimi patchami i ruszyłem Komunistycznymi Chinami. Dotrwałem do 4 w nocy, dziś kombinuję obronę przed Japońcami, nad którymi mam jedynie przewagę terenową i lepszych dowódców. A II Wojna Światowa jeszcze się nie zaczęła. Niesamowita gra. |
Dobromir napisał/a: |
BGI skończyłem 3 razy. BGII... przynajmniej 10. Prawdopodobnie więcej. Jest to jedna z moich najbardziej ukochanych gier, zaraz obok Deus Ex i Planescape: Torment. Faktem jednak pozostaje, że DA ma lepsze walki, bardziej sensowny system [Wrot D&D '2.5' jest lepsze niż czyste AD&D, ale nadal nieszczególnie sensowne] i lepszą fabułę. Tak, zdaję sobie sprawę, że to bluźnierstwo. Ale główny wątek Wrót nigdy szczególnie mi się nie podobał. Miał swoje momenty, jak miasto drowów, ale ogólnie rzecz biorąc nie było to nic specjalnego. Co ważniejsze, w DA masz wpływ na to jak fabuła się toczy i twoje wybory mają znaczenie. Jedyne gdzie BGII zdecydowanie wygrywa to postacie. Te w Dragon Age są ciekawe - szczególnie Alistair - ale nie podchodzą nawet do Minsc'a, Viconii czy Keldorna. Z drugiej strony ominięto przygłupie postacie jak Jan Jansen, co uznaję za spory + ;P. |
Wezyr napisał/a: |
Nie będę się licytował na to ile razy dany tytuł przeszedłem, ale chciałbym dorzucić kilka groszy. DA ma lepszy system walki niż BG? Mówimy o DA? Ta gra ma ledwo 3 klasy postaci, tak jest możliwość specjalizacji, tyle że niewiele to zmienia, jak było ubogo, tak jest. Zaklęć jest śmiesznie mało w porównaniu do BG. Walki nawet na Nightmare nie stanowią wyzwania. Jak na razie do gry nie ma dobrych modów, do BG są tony. Mechanika gry jest niedopracowana, widać ludzie w Bioware sobie nie przemyśleli walki w 3D - rzucanie zaklęć przez ścianę, trafianie mieczem przeciwnika przez pół ekranu, trafianie z łuku przez ścianę itd. itp. Poza tym ekwipunek, czyli to czym wielu erpegowców tak lubi się bawić potraktowano po macoszemu, prócz zbroi dla wojowników wszystkiego jest mało, począwszy od rodzajów broni, a na szatach dla magów skończywszy. Świat w DA mimo że urozmaicony po pewnym czasie nuży swą schematycznością (prócz kapitalnej Wieży Magów) - wpadamy do lokacji i czyścimy wszystko, jakichś pogadanek, questów w trakcie bardzo mi brakuje. O postaciach sam już pisałeś - generalnie słabo. Fabuła jest prosta i nudna, od początku wiemy jak to się skończy, wiemy z kim walczymy, a najlepsze jest to, że nie mamy żadnego wyboru, bo chcesz czy nie, masz ten świat uratować, zero w tym wątku osobistego - takiego, który kierował naszymi działaniami od początku do końca BG. Także nie przesadzałbym z wychwalaniem DA. Gra jest dobra, ale imho nie tak dobra jak BG. Sporo jej brakuje - może mody fanowskie za kilka lat zmienią moje podejście do tego tytułu. Bioware raz do tej pory stworzyło grę kapitalną i jak na razie nie mogą wyjść ponad to. |
wezyr napisał/a: |
Rozumiem, że skoro gra na normal wymaga skonfigurowania kilku banalnych skryptów, po czym nie trzeba już nic z postaciami robić i "samo się gra" oznacza, że gra jest tak trudna, iż w recenzji będziemy traktować to jako jej wadę? |
Cytat: |
Błędy w mechanice są, podawałem przykłady we wcześniejszym poście, skoro nie potrafisz ich dostrzec, to lepiej dla Ciebie. Do tego dochodzą źle zaprojektowane specjalizacje maga - bezużyteczny shapeshifter i kiepskiej jakości bloodmage - oraz słabo zaprojektowanie niektóre talenty np. w drzewku wojownika w walce bronią dwuręczną - na co komu ulepszona walka z konstruktami, jak przez całą grę zabijmy ich może z 30, a żaden nie stanowi większego wyzwania. |
Cytat: |
W samej fabule zabrakło mi wątku osobistego, naprawdę nie kupuję motywu, w którym najpierw niemalże siłą jesteśmy wcielani w szeregi Grey Wardens, a potem od razu bierzemy się za ratowanie świata, bo tak nam kazał Duncan, którego znaliśmy zaledwie kilka dni. |
Cytat: |
Jednak nie powiesz mi, że BG wyglądało inaczej niż wpadasz, robisz rzeź i wychodzisz. WSZYSTKIE cRPG, oprócz Tormenta, na tym polegają i polegać będą. |
Jander napisał/a: |
Po 13godzinnym posiedzeniu przeszedłem drugą połowę, a więc skończyłem, Metal Gear Solid 4, dla którego specjalnie kupiłem PS3. |
radosiewka napisał/a: |
Niedawno ukończyłam Mass Effect 2 na PC - gra o wiele lepsza od poprzedniczki, świetna fabuła i postacie towarzyszy. Jest trochę mniej elementów cRPG, ale widowiskowość akcji, niuanse fabuły to wynagradzają. Ciekawa jestem jak wybrną w trzeciej części z tak dużych możliwości gracza do podejmowania decyzji. |
Olisiątko napisał/a: |
Proszę, powiedz, ze wypierniczyli to wkurzające Mako... Ja? Nie mogę grać, spaliłem monitor i siedzę na starym baniaku 15" ze zrytymi kolorami. Akurat jak dorwałem Bioshocka 2... Karma sucks. |
Wezyr napisał/a: |
Nowy interfejs z jednej strony jest świetny - jestem zwolennikiem minimalizmu w tej kwestii - bo jeśli nie wywołamy pola umiejętności, prawie go nie widać i do tego kolorystycznie bardzo mi odpowiada ( a osobiście całkiem usunąłbym mapkę, w lokacjach w ME i tak nie można się zgubić), ale z drugiej ma dwie wady, których grze na PC po prostu mieć nie wypada. Gdzie się podziały skróty klawiaturowe i obsługa myszy z rolką? W ME1 przeczytałem kodeks w całości, tutaj tego nie zrobiłem, bo ile można ręcznie skrolować niekrótkie przecież teksty.
|
Tomasz napisał/a: |
Przymierzam się do Assasin Creed tylko nie wiem czy warto. |
Tomasz napisał/a: |
Przymierzam się do Assasin Creed tylko nie wiem czy warto. |
Cytat: |
Jedynka? Odradzam. Nudna jak jasna cholera. |
Tomasz napisał/a: |
Dzięki za odradzanie, również dla Tixona. To polećcie coś już nie pierwszej nowości (cena mniejsza). |
Nólanis napisał/a: |
Spell - a jak wypada drugi Assasin? |
Nólanis napisał/a: |
Bo ja zastanawiam się, czy nie zdobyć, ponoć o niebo lepszy od poprzednika... |
MrSpellu napisał/a: |
No i nie wiem, czy w Wiedźmina grałeś? Z całego serca polecam. |
Nólanis napisał/a: |
Ta gra mnie potwornie rozczarowała. Miała być cudna grafa, świetna fabuła, super silnik, w porównaniach z TES IV Witcher wypadał genialnie, a jak już zadobyłam (dobrze, że nie wydałam ani grosza...), to jeden wielki rozczar. Dialogi, wyłączając kilka soczystych kwiatków, są kiepsko zrzynane z Sapka (wiem, że jestem w tym odosobniona, ale czuję się osobiście znieważona, kiedy gram sobie pierwszą z brzegu przygodę i na chama wciska mi się cytaty z opowiadań), enpeców jest cztery modele na krzyż, a już recenzenci zjeżdżający rzeczonego Obliviona za ubogi świat gry i wychwalający Witchera pod niebiosa za meneli odlewających się przy drodze - to jest kpina. System walki opiera się na rytmicznym klikaniu myszką, a angielski dubbing bardziej do mnie trafił, niż polski.
Naprawdę mało jest w Wiedźminie rzeczy, które troszeczkę tę grę ratują. Jak dla mnie, za mało, żeby pozbyć się niesmaku. Więc stanowczo odradzam i z dobrych RPG proponuję jednak zainteresować się TES-em; Morrowind, na ten przykład, już nie najnowsza gra, genialny klasyk. I to ma klimat, fabułę, fajny świat i naprawdę przyzwoitą grafikę. |
MrSpellu napisał/a: |
Osobiście polecam Fallouta 3. |
MrSpellu napisał/a: |
Ostatnio zagrywam się też w Dawn of War 2 (Silnik Company of Heroes, powinno Ci się spodobać), ale to trzeba lubić klimaty Warhammera 40k |
MrSpellu napisał/a: |
No i nie wiem, czy w Wiedźmina grałeś? Z całego serca polecam. |
Tomasz napisał/a: |
Klimat by mi odpowiadał, tylko to jeszcze za drogie chyba. A jak wcześniejsze DoW? Bo dotąd nie grałem. |
Tomasz napisał/a: |
Właśnie się nad tym zastanawiałem, bo cena już spada. |
MrSpellu napisał/a: |
Dla mnie (wielkiego fana Sagi i Sapkowskiego) ta gra jest wielka. |
Nólanis napisał/a: |
Hej - też jestem wielką fanką Sapka i Wiedźmina. I dla mnie ta gra jest hańbą |
Nólanis napisał/a: |
Ok, przyznaję się, kocham serię TES. |
Tomasz napisał/a: |
Widziałem chyba w jakimś Saturnie DoWI z kilkoma dodatkami za fajną cenę, to się pewnie w tym tygodniu skuszę, dam wtedy znać jakie wrażenia. |
Cytat: |
Odpaliłem Mass Effect 1 i mnie co chwila szlag trafia. Raz, że co jakiś czas są "przestoje" czyli gra się zacina na minutę, to jeszcze w miarę często wywala mnie z gry. Strasznie wkurzające. Ogólnie to podoba mi się postrzeganie postaci przez pryzmat historii jaką sobie wybraliśmy. Walka też jest całkiem ciekawa. Jeżeli zaś chodzi o klimat świata... nie czuję go. |
MrSpellu napisał/a: |
Sisters of Battle (Space Marines w "spódnicy" ). |
MrSpellu napisał/a: |
Morek i Oblivion to jedne z moich ulubionych gier. Zwłaszcza Morek. |
MadJack napisał/a: |
Że takie małe OT odstawię- nie wiem jak w grze, bo w Soulstorm nie grałem, ale te "SM w spódnicy" są w bitewniaku lepsze od SM zwykłych. Jedna z najbardziej przegiętych armii |
MadJack napisał/a: |
Do dzisiaj nie wiem, co w Morku jest, że ludzie go lubią. Tym dziwniejsze, że sam go lubię |
MrSpellu napisał/a: |
W Soulstorm jedziesz SoB przez wszystko jak przez masło. Ale i tak moją ulubioną frakcją są SM (zaraz potem gwardia imperialna) |
MrSpellu napisał/a: |
Klimat? Zajebisty świat? Muzyka? |
Tixon napisał/a: |
Po raz kolejny Morrowind. Tym razem z dodatkiem Przepowiedni i Trójcy. |
MrSpellu napisał/a: |
Aż mnie korci by ponownie odpalić i znowu "odkryć" mapę Oj, tęsknię za Vvanderfell. |
MrSpellu napisał/a: |
Ostatnia gadka na SB spowodowała, że odpaliłem Obliviona. Stworzyłem sobie ryżą bosmerkę (godzinę modelowałem twarz), i zdefiniowałem swoją klasę jako maruder. Miks złodzieja (kradziejskie), pasera (handel) oraz zabójcy (ostrze, blok). Za główne atrybuty dałem szybkość i osobowość
Później może zrobię norda maga bitewnego Lub orka mordercę. Lubię takie udziwnienia |
Axel napisał/a: |
Stanowczo odradzam Disciples III. |
ASX76 napisał/a: |
Skreślasz Pan całą grę tylko dlatego, że jest w 3D? |
Axel napisał/a: |
Co do samych walk i mechanizmu gry nie wiem, bo nie grałem tak długo, żeby wyrobić sobie opinię; ) |
ASX76 napisał/a: |
Za to ja wiem, bo grałem długo i namiętnie. Utknąłem dopiero w kampanii Elfów w bodaj trzecim scenariuszu (tam gdzie przeciwnik ma 3 zamki, a my zaczynamy z 1) i jeszcze nie wróciłem do rozgrywki. Oczywiście od początku gry na najwyższym poziomie trudności. |
ASX76 napisał/a: |
Walki są znacznie ciekawsze niż w poprzednich częściach.
Też jestem old-skullowym grajkiem, lecz nie jestem ślepy czy uprzedzony do nowych rozwiązań jeśli są lepsze. Uważam, że takie 3D jakie jest w piątej części stanowi krok naprzód! |
Asuryan napisał/a: |
"HoM&M 3" jest legendą zasłużenie. Mimo przestarzałej grafiki ma niesamowitą grywalność - potrafi przykuć do monitora na bardzo długie godziny. |
Asuryan napisał/a: | ||
Cieniutko, panie, cieniutko, choć trochę usprawiedliwia Cię poziom trudności Ja ukończyłem wszystkie kompanie z podstawki - no ale to na easy //faja |
Asuryan napisał/a: |
Spojrzałem na obrazek i dostałem wytrzeszczu oczu i opadu szczęki. Spojrzałem dokładniej i zobaczyłem że brakuje napisu "Heroes" by była to 6 część wspaniałej strategi |
ASX76 napisał/a: |
Tix Skoro w "HoM&M 5" grałeś tylko przez chwilę, to tak samo, jakbyś w ogóle nie grał. |
ASX76 napisał/a: |
Nie "Dark Mesiash", tylko "Dark Messiah of Might & Magic". |
Tixon napisał/a: |
Przykro mi, ASX, jestem na tyle zaawansowanym graczem, że chwila dla mnie równa się kilku godzinom zwykłego poznawania gry Czy Ty mnie właśnie poprawiłeś? |
utrivv napisał/a: |
Może jednak zaryzykuję najpierw Herołsów 5 i dam im szansę |
ASX76 napisał/a: |
To żadne ryzyko, o ile jesteś graczem otwartym na innowacje np. 3D, a nie "zbetoniałym" fanatycznym fanem poprzednich części, który na wszelkie nowe rozwiązania reaguje emocjonalną sraczką. |
utrivv napisał/a: |
3D mi nie przeszkadza ale po emocjach związanych z "czwórką" nie korciło mnie by wydać te 100zł na kolejny gniot. |
utrivv napisał/a: |
Zacząłem grywać w Disciples 2. Jak mi sie spodoba kupię trójkę.
Prawda wyglada tak że widziałem trójkę u kolegi i spodobała mi się a podobno technicznie gra sie tak samo jak w dwójkę więc mogę tanio potestować. |
ASX76 napisał/a: |
"Disciples 2" to arcydzieło strategii turowej fantasy. |
utrivv napisał/a: |
Spellu a jakąś startegię lubisz? |
Cytat: |
"Disciples 2" to arcydzieło strategii turowej fantasy.
"Disciples 3" nie dorasta jej do pięt |
MrSpellu napisał/a: |
Mam nadzieję, że producent serii Total War wypuści kiedyś grę o wojnie secesyjnej. |
Tixon napisał/a: |
Ech, nie ma nic lepszego od wdeptania piechoty przeciwnika w ziemię. A tu konnica nie może się nawet przebić |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Ale używam tylko broni białej - jakoś nie mogę się przekonać do pistoletów. |
MrSpellu napisał/a: | ||
Nie wiesz co tracisz. Snajperka plus ewentualnie granaty i robienie dynamitu... mru. |
Stary Ork napisał/a: |
Arcanum, Fallouty i Planescape |
Jander napisał/a: |
Jedyne co, to Fallout 3 |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Po wielu perypetiach, wreszcie udało się zainstalować na moim kompie Neverwinter Nights (tak, żeby działało ; O). To śmieszne, ale w tej grze zachwyca mnie to, co w Dragon Age'u doprowadzało do szewskiej pasji. Ale to może po prostu efekt swoistego sentymentu do tej gry . |
Urshana napisał/a: |
A ja pogrywam w Lionhearta, czyli też staroć i mam ochotę na Neverwinter Nights lub Gothic. Tak coś dla oderwania oczu od paskudnej pogody za oknem. |
Axel napisał/a: |
Mimo wszystko trochę boleję nad poziomem trudności komputerowych przecwników, gdzie do very hard wszystko jest do przejścia (właściwie to banalne), a powyżej niemożliwe do wygrania. : P |
Tixon napisał/a: |
idź na konnych - 3 konnicy i rozwalasz wszystko. |
MrSpellu napisał/a: |
W rzadkie, wolne chwile pogrywam w Fallout: New Vegas.
Ta gra jest tym, czym powinien być Fallout 3. Miód. |
Cytat: |
Niestety - gram znów w World of Warcraft, wejście Cataclysmu i wieczny spam moich dwóch braci zrobił swoje. Mam nadzieję, że nie skończy się totalnym nonlifowaniem. W każdym razie szamanka wróciła z emerytury, czym doprowadziła do zawału kilka osób. |
Romulus napisał/a: |
Ktoś grał w Call of Juarez? Wiem, że to stara gra, ale ja nie miałem jeszcze przyjemności. |
Cytat: |
A jaki serwer? |
Urshana napisał/a: |
ponieważ wybrała się jak wszyscy Polacy na Burak Legion. |
Urshana napisał/a: |
A noobem jestem teraz strasznym, choć kiedyś stawiałam czoło wielu wyzwaniom. |
Romulus napisał/a: |
Aby nie było mi smutno, gdyby nie poszła, dokupiłem dodatek do King's Bounty. |
Asuryan napisał/a: | ||
Mam nadzieję że od razu Crossworlds, a nie Armored Princess? |
MarcinusRomanus napisał/a: |
U mnie za chwile Kane & Lynch-Dead Men. Nowe świeżutkie CDA- plus z kalendarzem na 2011 wygląda całkiem całkiem. W kolejce czeka Resident Evil 4. Lepszego czasopisma nie ma:)! |
Gand napisał/a: |
Sterowanie, nawet z zainstalowanym modem dodającym obsługę myszy (...!) sprawia, że podczas rozgrywki zamiast podskakiwać w napięciu - rzucam przekleństwami na prawo i lewo. Czy w tej cholernej grze można chociaż biegać? |
Gand napisał/a: |
Tymczasem Football Manager 2010, rok jakoś 2016, wspaniały polski manager młodego pokolenia rozpoczyna lada chwila swój drugi rok pracy z londyńską Chelsea, której ma przywrócić utraconą przed laty chwałę... |
Tixon napisał/a: |
Z pustego to i Salomon nie naleje. |
Tixon napisał/a: |
Edytowanie statystyk zawodników wchodzi w grę? |
ASX76 napisał/a: |
Cóż to za wyzwanie, Panie Minimalisto? Wziąłbyś się za któryś z polskich klubów i doprowadził do triumfu w Lidze Mistrzów. Wtedy miałbyś racjonalne uzasadnienie określać się mianem wspaniałego managera. |
Gand napisał/a: |
Tymczasem Football Manager 2010 |
Tixon napisał/a: |
Edytowanie statystyk zawodników wchodzi w grę? |
Jander napisał/a: |
jednak wybrałem się do New Vegas - póki co początek ale jest miodnie. |
Jander napisał/a: |
Poza tym Mass Effect jedyneczka - skupiam się na głównym wątku, zadania poboczne dosłownie odbębniam. Ciężko mnie zadowolić jeśli chodzi o cRPG, przewijam większość dialogów (w Falloucie tylko część). |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Co prawda najprzyjemniej robiło mi się pierwszą subklasę (spellsingera, co powinno wszystko wyjaśnić |
MrSpellu napisał/a: | ||
W WoWie raz miałem postać o nicku "Spellsinger" i co chwile musiałem tłumaczyć ludziom, że nie grałem w Lineage 2 i mój nick nie jest z tej gry... A tak btw. Spellhowler jakoś bardziej mi podszedł |
Asuryan napisał/a: |
Spellhowler może manę odzyskać dość łatwo kosztem życia, a ze skillem zadającym tym więcej obrażeń im mniej ma życia... |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Ta umiejętność tylko sprawia, że sh gra się jeszcze łatwiej jak sorcererem i spellsingerem |
Stary Ork napisał/a: |
Romans oczywiście z Jack (chociaż Tali też kusząca) |
MrSpellu napisał/a: |
Wczoraj odpaliłem Dawn of War II: Retribution i rozpocząłem kampanię moją ukochaną Gwardią Imperialną. Mam trochę mieszane uczucia. Misje nie są specjalnie ciekawe, a i rys fabularny zdaje się być trochę drętwym. Dam jednak grze szansę i zobaczymy co z tego wyjdzie. |
MrSpellu napisał/a: |
Odpaliłem też Napoleona, rozpocząłem kampanię Włoską, napadłem pierwszego z brzegu Austriaka i go zmiotłem ostrzałem artyleryjskim. |
Toudisław napisał/a: |
http://www.otwarte.eu/otchlan/
Dla zabicia czasu |
utrivv napisał/a: |
Zacząłem grać w odkładany Stalker Zew Prypeci. Na razie mam mieszane uczucia bo nie przepadam za grami w których muszę jeść, spać i jeszcze zażywać przeróżne metaboliki jednak klimat gry jest bardzo ciekawy |
Asuryan napisał/a: |
Ja próbuję stworzyć potężne Waaagh! Jednak w Retribution ciężko to zrobić, więc pewno zadowolę się kapeluszem pani inkwizytor. |
Cytat: |
Może byłbyś chętny na wspólną kampanię? Zasady obojętne, dostosuję się. |
Tixon napisał/a: |
Znam, grałem. Jakieś pięć kwadransów. Przez godzinę rajcowałem się i ustawiałem drużynę, jej cechy i takie tam bzdurki, potem przyszło do zadań i walki i skończyłem. |
Asuryan napisał/a: |
Cały czas Freya. H5 pewno u nas wejdzie, gdy na oficjalny będzie wchodzić GoD... Choć może i zostaniemy na Freyi, bowiem Przybicie Piątki jest raczej kroniką dla serwerów o dużej liczbie graczy online. |
Asuryan napisał/a: |
SoA na Frei chyba już działa, a dostępna jako niedziałająca lokacja to już była od Gracii. |
Jander napisał/a: |
Przeszedłem Machinarium dwukrotnie - jedna z najlepszych gier w jakie grałem. Przy kolejnym przejściu pewnie też się będę trudził, bo zagadki niełatwe. |
Jander napisał/a: |
Nie skończyłem ani jednej rozgrywki, a zaczynałem ich dziesiątki. Civ IV dużo bardziej mniej bawiła. |
Jander napisał/a: |
ostatnich rzeczy skończyłem na 100% single player Red Dead Redemption |
Jander napisał/a: |
Magicka (gra to jedna wielka intertekstualność, mocno polecam) |
Stary Ork napisał/a: |
Sporo zmian w porównaniu z pierwotną wersją, zmiany kompozycji drużyn, dodatkowe jednostki takie jak dowództwo kompanii, a poza tym to ta sama, stara, dobra, arcygenialnia strategia |
Stary Ork napisał/a: |
Przyślę sekundanta, jak uda mi się wyżebrać jakiś urlop |
Tixon napisał/a: |
Zacząłem przygodę z GTA4. |
Jander napisał/a: |
IMO najsłabsza część. Zbyt poważnie podeszli do tematu i im nie wyszło |
utrivv napisał/a: |
Gram w Gothica 3. Pozytywne wrażenia - pierwsza część mnie dosłownie odrzuciła sposobem sterowania itp, trójka pod tym względem jest idealna choć przydał by się jakiś trening parowania czy coś w tym stylu. Fajne dialogi, dobrze dobrane głosy, aliniowość. |
Jander napisał/a: |
Jest tak samo nudny jak Morrowind czy mniej/bardziej? |
utrivv napisał/a: |
Obawiam się tylko tych dziewczynek - mam nadzieję że nie trzeba ich zabijać Jeżeli żona mi przez ramię coś takiego zobaczy .... |
Jander napisał/a: |
Nie trzeba ich zabijać, można je ratować. Giera bardzo w porządku. |
utrivv napisał/a: |
Bioshock czeka u mnie w kolejce a jeżeli spodoba mi się to i dwójkę kupię. |
Tixon napisał/a: |
Mam takie pytanie - a w System Shock (2) grałeś? |
Jander napisał/a: |
Nie. Ale wiem, że Bioshock jest duchowym spadkobiercą SS2. |
Tixon napisał/a: |
Duchowy spadek nie pozwala mi się w pełni jarać Bio. Bo to taki uproszczony SS w nowej grafice. W Bio są świetne, klimatyczne momenty. W Systemie były miejsca, gdzie klimatycznie nie bywało. Chyba. |
adamo0 napisał/a: |
Nie mogę się zgodzić. W Bioshocku klimat jest naprawdę ciężki. Przynajmniej ja czuję zawsze to ciśnienie otaczającego oceanu. W dwójce czuć to trochę mniej, bo już jesteśmy przyzwyczajeni do otoczenia, alenigdy nie zapomnę swojej pierwszej rozgrywki w pierwszą część Bio. Kiedy płyniemy batyskafem i odsłania się przed nami całe podwodne miasto - magia. |
fraa napisał/a: |
Od czasu do czasu wracam do wciąż nieukończonego Machinarium - jestem już w końcówce, gdzie muszę powtórzyć melodyjkę i, niestety, wszystko rozbija się o mój drastyczny brak słuchu. A obiecałam sobie, że nie zerknę przy tym do podpowiedzi. |
Ł napisał/a: |
Jutro pewnie zabiorę się za Portala 2. |
Stary Ork napisał/a: |
Bajdełej, położyłem swoje brudne, zielone łapska na Space Marine i albo się starzeję, albo z tym tytułem jest coś nie tak, bo o ile jestem WH40k-owym fanboyem na pograniczu krwawego fanatyzmu, to po pierwszym odruchu zachwytu nadeszło pierwsze ziewnięcie, potem drugie, trzecie i jak na razie gra porasta kurzem. Ma kto jakieś wrażenia z rozgrywki? |
rybieudka napisał/a: |
gry wszechczasów: Close Combat. |
Stary Ork napisał/a: |
EDIT: a pisząc "długie czekanie" mialeś na myśli czasy ładowania? |
rybieudka napisał/a: |
A są tu jacyś inni fani serii CC? |
Asuryan napisał/a: |
No mogliby. Co prawda 40k nie jara mnie tak bardzo jak fantasy, więc pewno roleplay by mnie w tych klimatach nie ruszył. Ale dobry shooter w stylu Maxa Payna już tak. Na punkcie Młotka fantasy mam takiego bzika, ze ostatnio skusiłem się na prowadzenie rozgrywek ligii snotballu - czyli gierkę Blood Bowl: Legendary Edition Sędzia kalosz, karze moje amazonki za faulowanie, a tego jak je faulują to jakoś już nie raczy zauważyć... Gra prowadzona w czasie rzeczywistym jest dość trudna, może tryb turowy jest łatwiejszy, szczególnie jak się zna zasady tej planszówki. |
Stary Ork napisał/a: |
Tłukłem w ChL swego czasu namiętnie, ale to było jeszcze za Wazów, więc mogło się od tego czasu coś zmienić. |
MrSpellu napisał/a: |
To samo w WoWie.
Jak się już po tylu latach umie pvp... |
ASX76 napisał/a: |
Niedawno zaczął się nowy ladder, dlatego wróciłem do "Diablo 2". Poza tym kilka miesięcy przerwy w grze zrobiło swoje, co zaostrzyło apetyt.
blablabla |
Olisiątko napisał/a: |
acc ? Ja rozważam powrót do D2 i zarobienie następnego 10k fg. Tylko brak czasu póki co. |
adamo0 napisał/a: |
Czemu jutro święto?!!?!?!? Gdzie ja kupie Skyrima?!?
Spellu - Skyrim już na półkach? Jak tak to chyba zaraz do MM jadę :D |
adamo0 napisał/a: |
Spellu - Skyrim już na półkach? Jak tak to chyba zaraz do MM jadę :D |
Gand napisał/a: |
Przeszedłem parę misji w kampanii |
Gand napisał/a: |
gatunek FPSów zabrnął w jakąś przerażającą ślepą uliczkę |
Gand napisał/a: |
oceniam w tej chwili singla |
Jander napisał/a: |
Ja chyba zrezygnuję z gry w Skyrim na kompie, w pomieszczeniach mam średnio 20 klatek, a animacja to dla mnie jeden z najważniejszych elementów gry. |
Gand napisał/a: |
Zachęciłeś mnie, pewnie poczekam do gwiazdki i sobie sprawię nowego TeSa, zwłaszcza, że Morrowind to do dziś jedna z moich 3 ulubionych gier. |
MrSpellu napisał/a: |
Po trzech dniach gry kategorycznie stwierdzam, że Skyrim swoim klimatem chlubnie wraca do Morrowind (zwłaszcza wizualnie). Do pełni szczęścia brakuje tylko miksturek i zaklęć lewitacji. Gram postacią cichociemną, wstąpiłem już do złodziejskiej gildii, a teraz poszukuję kontaktu z Mrocznym Bractwem. Na chwilę obecną questy są bardzo fajne. Miodzio. |
Olisiątko napisał/a: |
Obliviona można było przejść z palcem w tyłku niezależnie od ustawień trudności. |
Tixon napisał/a: |
Chciałbym to zobaczyć Sprawdzałem. Ustawiłem na samym początku pasek na maksa i się szczura nie dało ubić. Ustawiłem na maksa w okolicach 10 poziomu i do Oblivionów można było wejść, ale już wyjść, wynoszono w kawałkach. Ustawiłem już później, przy maksymalnej sile, wampiryźmie, najlepszym mieczu i maksie długich ostrzy. Walka z Goblinem trwała wtedy z pięć minut i nie widać było końca. |
Jander napisał/a: |
Skończyłem kampanię nowego Call of Duty - poza pokazaniem fajnych, znanych miejscówek (ale nie tak fajnych jak Prypeć) to wypada blado przy poprzedniej kampanii. Ot, FPS na szynach, czasem nawet wystarczała sama myszka. Ale wybuchy ładne, akcja efektowna, fabuła to czysta smoleńszczyzna. Dobrze, że historia zakończona, może następna część będzie sensowniejsza. |
Asuryan napisał/a: |
Poza tym nadal Lineage na prywatnym serwerze RPG, ale przymierzam się do gry na offie. Tym bardziej że od 30 listopada wchodzi następna kronika i zostanie zniesiony abonament. |
Jander napisał/a: |
Dodatkowe misje fajne? Bo nie wiem czy w ogóle się za nie zabierać. |
Olisiątko napisał/a: |
A akcji i wybuchów zapewnia mi MW3 odpowiednią ilość. |
Jander napisał/a: |
Jak dla mnie nie było po prostu pierdolnięć z poprzednich części, typu pierwszy kontakt z predatorem czy wybuch atomowy. Ale może jestem zbyt krytyczny, w sumie źle nie było, ale nie mam ochoty powtarzać. |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Btw, rpg club? Słyszałam, że tam korupcja kwitnie xD |
MarcinusRomanus napisał/a: |
-Max Payn2- w skrócie... dobra gra akcji.Oprócz tego tryb Bullet-Time- jest bardziej dopracowany niż w części pierwszej. Efekty są powalające. Nic tylko grać |
GilGalad napisał/a: |
Pogrywam od początku (w celu przypomnienia sobie całej fabuły) w jedną z moich ulubionych gier akcji - Assassins Creeda zaczynając od najstarszej odsłony. W jedynce akcja rozgrywa się w Masjafie, Damaszku, Akce oraz Jerozolimie. W porównaniu do nowszych odsłon, pierwsza część jest strasznie uboga |
MrSpellu napisał/a: |
Ta gra skutecznie mnie odrzuciła od całej serii. Mam uraz. |
Cytat: |
Wojownicy strasznie blado wypadają na tle klas magicznych. Nawet stwierdziliśmy (ze znajomymi z którymi gram), że idealne party do pvp to entchanter, summoner, summoner, summoner, summoner, summoner, summoner xD. |
Lady_Aribeth napisał/a: |
A ja słyszałam, że na GoDzie clan halle mają mieć charakter instancji, więc ich ilość ma być nieograniczona Oo. |
Lady_Aribeth napisał/a: |
A jak tam się sprawuje serwer ncsoftu? |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Bo na becie Innovy są straszne lagi. I wszyscy mamy nadzieje, że lagi są tylko dlatego, że to jest beta xD. |
GilGalad napisał/a: |
[Mogą się schować gdy mają na plecach party noży wspierane przez wc albo ppka |
GilGalad napisał/a: |
Mogą się schować gdy mają na plecach party noży wspierane przez wc albo ppka Inna sprawa, że noża trzeba ogarniać i każdy najmniejszy lag jest jego wrogiem... |
GilGalad napisał/a: |
BTW. Grałem w L2 kilka lat, trochę na prywatach, trochę an offie i mogę z całkowitym zdecydowaniem stwierdzić, że od Gracii partu 1 strasznie zaczęli przesadzać i ze świetnej gry zrobiła się durna paćka. Interlude nie miał sobie mocnych... |
Asuryan napisał/a: |
Niestety często zdarza się kradzież questowych mobów (zasada last hit) w których przodują magowie wszelakiej maści... |
Asuryan napisał/a: |
Poza Gludio i Talking Island Village na starcie lagów brak na najmłodszym serwerze. |
Asuryan napisał/a: |
Jedyny plus to czas Greenwich na Naii i 7 postaci na koncie. Ale na nowych też z biegiem czasu ma być zwiększona ilość postaci z 2 do 7. Gorzej z czasem - jest amerykański (czyli u nas terittory wars między 2.00 a 4.00 w nocy, manor nieco po 2.00). |
Asuryan napisał/a: |
A, skoro obecnie testujesz, to daj znać jak znajdziesz mammonów. Podobno mają łazić losowo po jakichś 11 wioskach, ale jeszcze żadnego nie udało się mi znaleźć. nawet tylu wiosek nie mogę się doliczyć... |
Asuryan napisał/a: |
Albo OL'a z obszarową pieczęcią ciszy i tak samo obszarową związania... |
dworkin napisał/a: |
Fabularnie większych różnic nie ma |
Stary Ork napisał/a: |
Moja sugestia: pieprz jedynkę. Ale jak kto woli. Waaaaaaaaaaaaagh. |
MrSpellu napisał/a: | ||
Tak też zrobiłem i od razu zaopatrzyłem się w dwójkę. Dps łotr powiadasz... |
Oli napisał/a: |
Zostawiłem sobie podrywanie bitchez na lato. Dopiero zaczynam grać (8 dzień) więc staram się pompować max czasu w przynoszenie zysku. Get money, fuck bitchez. |
MrSpellu napisał/a: |
Ktoś jeszcze używa emule? . |
MrSpellu napisał/a: |
Dragon Age II, nie wynudziłem się tak od czasów pobocznych questów do pierwszego Mass Effect. |
utrivv napisał/a: |
No nie mów, dopiero co pisałeś że kupiłeś -czy ta gra jest taka krótka i Orku na pomoc! |
Stary Ork napisał/a: |
a jestem prostym synem kultury masowej i się ubawiłem DA II, Spellu jest zblazowanym hipsterskim pindolem i się nie ubawił, więc musisz odpowiedzieć sobie na zajebiscie wazne pytanie: w jakim punkcie skali między Spellem a Orkiem stoję? I wtedy masz odpowiedź na pytanie, czy kupić. |
dworkin napisał/a: |
Czy to mówi ktoś, kto świetnie się bawił przy podstawowym "Falloucie 3"? |
dworkin napisał/a: |
Tylko ostatnie walki są już męczące, szczególnie ta z Orsinim dłuży się niemożebnie. |
MrSpellu napisał/a: | ||
mo rozgrywka nudzi...
Tam się przynajmniej zmieniała scenografia i wizualnie gra miażdżyła pytę. No i na Boga, to był Fallout. |
Ł napisał/a: |
wrażenia prowadzenia za sznurek. |
Jander napisał/a: | ||
Mi to odpowiada, jeśli możliwości mam za dużo to mnie to przytłacza i zamiast wyznaczyć sobie cel to nie robię nic. |
MrSpellu napisał/a: |
Grając facetem da się puknąć Izabelę? |
MrSpellu napisał/a: |
Mnie wnerwia to, że idę się wysrać, a tu wyskakuje banda stu łotrzyków i robię z nich mielone w dwie sekundy (gram na normalu). Idę się wysrać w drugi kąt, a tu wyskakuje inna banda łotrzyków i tez szybko ich niszczę. Idę robić jakieś zadanie, a tu co chwile wyskakuje banda czegoś co muszę rozdupcyć. Czy to jest, kurwa, hack & slash? Taki trochę Mass Effect fantasy, ale tam się jarałem głównym wątkiem i dialogami (tu przynajmniej moja ruda łotrzyca jest mru... zwłaszcza jak cwaniakuje). |
Stary Ork napisał/a: |
A to akurat jest hack'n'slash, tak jak ME jest strzelanką; fakt faktem, fabularnie ME 2 tratuje obydwa DA, no ale co poradzisz. |
GilGalad napisał/a: | ||
Z kobiet można zaliczyć tylko Izabelę, Avelinę oraz Merrill... |
MrSpellu napisał/a: |
Mnie wnerwia to, że idę się wysrać, a tu wyskakuje banda stu łotrzyków i robię z nich mielone w dwie sekundy (gram na normalu). Idę się wysrać w drugi kąt, a tu wyskakuje inna banda łotrzyków i tez szybko ich niszczę. |
Stary Ork napisał/a: |
A to akurat jest hack'n'slash, tak jak ME jest strzelanką; fakt faktem, fabularnie ME 2 tratuje obydwa DA, no ale co poradzisz. |
dworkin napisał/a: |
Chodzi raczej o setting (no i użyłem tego słowa*) historii, bo kiedy obiektywnie roznegliżować go do czystej fabuły, nie wypada ona jakoś wybitnie lepiej niż w przypadku "DA". Po prostu środki są tutaj wyjątkowe, bo to jedna z niewielu space oper rp, przez co staje się ciekawsza. |
adamo0 napisał/a: |
Z perspektywy czasu znacznie obniżyłbym tej grze ocenę, bo nie zasługuje ona na miano crpg |
dworkin napisał/a: |
adamo0 to pretorianin starej gwardii crpg. Zealota rozmiaru, dowolności i tabelek. |
Jean-Baptiste Emanuel Zorg napisał/a: |
I don't like warriors. Too narrow-minded, no subtlety. And worse, they fight for hopeless causes. Honor? Huh! Honor's killed millions of people, it hasn't saved a single one. I'll tell you what I do like though: a killer, a dyed-in-the-wool killer. Cold blooded, clean, methodical and thorough. Now a real killer, when he picked up the ZF-1, would've immediately asked about the little red button on the bottom of the gun. |
Stary Ork napisał/a: |
Czyli od grywalności w twojej ocenie bardziej liczy się zachowanie kanonów crpg jako gatunku? |
dworkin napisał/a: |
adamo0 to pretorianin starej gwardii crpg. Zealota rozmiaru, dowolności i tabelek. Sam muszę przyznać, że coraz częściej tęsknie za podobnych oldschoolem. |
dworkin napisał/a: |
Dlatego np. zawsze wybiorę "Wrota Baldura 2" nad "Tormenta". Bo grywalność. |
adamo0 napisał/a: |
powiem tak - nie widzę nic w złego w twierdzeniu o wyższości 'starych rpgów' nad tym co za miano crpga uchodzi obecnie. |
Tixon napisał/a: | ||
Z tego samego powodu wybiorę odwrotnie. |
Tixon napisał/a: |
IMO czas starych RPGów się skończył. |
MrSpellu napisał/a: |
Coraz bardziej mnie wnerwia zmarnowany potencjał tej gry... |
Olisiątko napisał/a: |
DA ? To coś co darowałem sobie kiedy odkryłem, że nie mogę ulokować mego topora w plecach tych szarych dupków i iść czynić ZŁO? Co do dwójki to się nie wypowiem gdyż nie grałem (jedynka mnie skutecznie odrzuciła do serii, podobnie jak Mass Effect). |
Olisiątko napisał/a: |
Obecnie rozważam wypierniczenie niedopracowanego Skyrima w kosmos |
MrSpellu napisał/a: |
Ja się muszę jeszcze zmusić by zrobić questy dla towarzyszy i w końcu przejść ową kapkę przereklamowaną grę. |
Gand napisał/a: |
Jeszcze tylko wymaksuję wszystko na 100%, zrobię questy dla X i Y i wywalę tę cholerną, nudną, nieciekawą i krótką grę" - coś w ten deseń. |
Gand napisał/a: |
dlatego zraziłem się do marki i pewnie nie zaryzykuję kupna dwójki. |
Stary Ork napisał/a: |
Dręczy mnie tylko jedno pytanie: można puknąć Samarę? |
Stary Ork napisał/a: |
Bajdełej, brnę przez ME2 blond panią inżynier i jest cięzko |
MrSpellu napisał/a: |
Stary Ork napisał/a:
Dręczy mnie tylko jedno pytanie: można puknąć Samarę? Się nie da się (to za zblazowanego ). |
Stary Ork napisał/a: |
Już wiem, że miałem serce, bo właśnie pękło |
dworkin napisał/a: |
W sobote, po 60h gry, zakończyłem główny wątek. Czysty wojownik, bez żadnych shitowych zaklinań, tylko surowe armsy i kilka potów. Wywar ochrony przed ogniem, dekokt wojownika, pach, pach, pach, mikstury leczące, mikstury kondycji, pach, pach, pach, Alduin leży i kwiczy. Jak mówiłem, gdzieś około 20 lvlu bohater staje się bardzo silny, większość przeciwników nie stanowi dla niego problemu. Po 30 lvlu jest już imba i ktokolwiek może mu naskoczyć. Kiedy zdobyłem Smokogrzmot, brałem po trzy zwykłe smoki na klatę. |
MrSpellu napisał/a: |
Myślałem o Deus Ex... |
Gand napisał/a: |
Fajna rzecz, ale nie skończyłem. |
Jander napisał/a: |
Kiedyś gry kończyło się po kilka/kilkanaście razy |
Jander napisał/a: |
W sumie mówię tak o coraz większej ilości gier. Kiedyś gry kończyło się po kilka/kilkanaście razy, teraz raz lub w ogóle. |
Luinloth napisał/a: |
Ale jak można mieć nowe FF z tą śliczną grafiką i go nie przejść - nie rozumiem :D |
Luinloth napisał/a: |
Zastanawiam się, czy to czasem nie ta kwestia, że kiedyś miało się mniej nowych gier naraz. I miało się też mniej rzeczy do roboty w internetach. |
Tixon napisał/a: | ||
Myślałem, że tylko ja tak mam. Deus, Mass, Skyrim, Assasins, GTA, Dead Island, Bio Shock - żadnej nie skończyłem. Ale Deus jest warty paru godzin |
Black napisał/a: | ||
Bo jaranie się Japonią to pedalstwo |
dworkin napisał/a: | ||
Tylko jak jesteś facetem 14+. |
Black napisał/a: | ||
Bo jaranie się Japonią to pedalstwo |
Luinloth napisał/a: | ||||
|
ASX76 napisał/a: | ||||
Te, Żyd, uważaj co piszesz, bo zara(z) Szanownego Pana wyślem(y) pierwszym transportem do Auschwitz na rychłe spotkanie przez komin do niebios ze swym krajanem-Stwórcą. |
dworkin napisał/a: |
Konsekwencją jest ich takosamość - nastawione na masowe trafienie do jak największej liczby konsumentów, stają się coraz płytsze i coraz bardziej podobne, kopiując najpopularniejsze rozwiązania. |
Black napisał/a: |
Dziesiątki nie dokończyłem, raziła mnie skrajnie infantylna i bezsensowna fabuła, irytujące postaci (zwłaszcza główny duet) i fakt, że tak naprawdę gra była nudna jak cholera. |
Luinloth napisał/a: |
Zastanawiam się, czy to czasem nie ta kwestia, że kiedyś miało się mniej nowych gier naraz. |
dworkin napisał/a: |
Konsekwencją jest ich takosamość - nastawione na masowe trafienie do jak największej liczby konsumentów, stają się coraz płytsze i coraz bardziej podobne, kopiując najpopularniejsze rozwiązania. |
dworkin napisał/a: |
Ostatnią z nowych gier, którą powtórzyłem z przyjemnością, był "Wiedźmin". |
dworkin napisał/a: |
Dwójka nie jest warta repety, no ale moooże skuszę się na scieżke Iorwetha. |
ASX76 napisał/a: |
Te, Żyd, uważaj co piszesz, bo zara(z) Szanownego Pana wyślem(y) pierwszym transportem do Auschwitz na rychłe spotkanie przez komin do niebios ze swym krajanem-Stwórcą. |
Jander napisał/a: |
Black napisał/a:
Dziesiątki nie dokończyłem, raziła mnie skrajnie infantylna i bezsensowna fabuła, irytujące postaci (zwłaszcza główny duet) i fakt, że tak naprawdę gra była nudna jak cholera. Najlepsza część po 7, świetna fabuła, system walki i postaci (Yunę i Tidusa bardzo polubiłem). |
MrSpellu napisał/a: |
rozgrywka nudna jak skurwysyn w oleju. |
Black napisał/a: |
Wielu takich znasz? |
MrSpellu napisał/a: |
Ja tam myślę, że zwyczajnie miałem więcej czasu na nolajfienie. |
Luinloth napisał/a: |
Mam mnóstwo czasu na nolajfienie |
Luinloth napisał/a: |
To nie brak czasu, tylko odechciewanie się w połowie... |
Ł napisał/a: |
Jak chcesz bardzo oryginalnego RTSa z jajem to koniecznie MAJESTY: fantasy kingdom sim + northern exp. |
Ł napisał/a: |
PS Tixon -ale wiesz że to jotpegi, a nie japonki? |
Stary Ork napisał/a: |
Ale nie znając tytułów takich jak Alpha Centauri i Master of Orion (dwójeczka za grywalność, trójeczka za skomplikowanie) naprawdę tracisz mnóstwo. |
Olisiątko napisał/a: |
III już była uboższa |
Stary Ork napisał/a: |
Seria Close Combat, jeśli lubisz czas rzeczywisty, ostatnio porządnie odświeżona, polecam zwłaszcza część III i V (front wschodni i Normandia). |
Luinloth napisał/a: |
a myślę, że te jotpegi popierają za jednym zamachem dwa, a nawet trzy twierdzenia: Japonki są ładne, noszą kuse spódniczki i FF ma ładną grafikę |
Luinloth napisał/a: | ||
Ja myślę, że te jotpegi popierają za jednym zamachem dwa, a nawet trzy twierdzenia: Japonki są ładne, noszą kuse spódniczki i FF ma ładną grafikę (dlatego wiedząc o kimś, kto ma i nie gra, mam ochotę przełożyć przez kolano). |
Black napisał/a: |
Po pierwsze: nie są, wierz mi. |
Tixon napisał/a: |
Jest Rinoa Obrazek Tifa Obrazek Yuna Obrazek I wiele innych by się pewnie znalazło. |
Black napisał/a: |
A NAWET NIE CHCĘ ZACZYNAĆ NA TEMAT ZĘBÓW |
MrSpellu napisał/a: | ||
Ogólnie u Azjatów to jest problem. W sensie zęby, a nie Azjatki. |
Cytat: |
The Kingdom of Loathing was once a pleasant place, where all the citizens loathed one another equally and nobody caused too much trouble. Under the gentle rule of King Ralph XI, peace had prevailed for as long as anybody could remember.
One fateful Porktober morning, a Sorceress came to the Kingdom. A Naughty Sorceress. A Naughty Sorceress who was clearly up to no good, and even more clearly up to plenty of bad. King Ralph sought to expel the Naughty Sorceress from his Kingdom, but she imprismed him in a black crystalline shard of curdled magic. It was very dramatic. Monsters emerged from their hidey-holes to terrorize the citizens of Loathing, and larger monsters emerged from larger hidey-holes to terrorize those monsters, all under the control of the Naughty Sorceress. In the King's absence, the Council of Loathing convened to attempt to impose order on the Kingdom. Their success was limited, however, to imposing their will on adventurers who came to the Kingdom seeking fame, fortune, or quality products at reasonable prices. And as you've probably guessed by now, one of those adventurers is you! |
Ł napisał/a: |
Jak chcesz bardzo oryginalnego RTSa z jajem to koniecznie MAJESTY: fantasy kingdom sim + northern exp. Oczywiście jedynka, bo dwójka to zupełna padaka. |
Ł napisał/a: |
PS Tixon -ale wiesz że to jotpegi, a nie japonki? |
Olisiątko napisał/a: |
A jeśli chcesz jakiegoś większego hardkoru to polecam Sins of the Solar Empire. |
MrSpellu napisał/a: |
Deus Ex. Mój skradajkowy, hipsterski pindol wyje z radości |
Luinloth napisał/a: |
Magicka jest uberśmieszna, ale i tak najlepsza jest w multiplayerze |
Olisiątko napisał/a: |
Ale jakby ktoś miał idea na starą grę to będę wdzięczny. |
Cytat: |
Jakaś stara strzelanka byłaby lepsza, ale np wątpię by CoD1 mi działał sensownie |
wred napisał/a: |
Spoko, na tamten świat się jeszcze nie wybieram |
MrSpellu napisał/a: |
Nie wiem, chyba naprawdę mam duszę munchkina.
Zawsze robię wygadanych snajperów |
Tixon napisał/a: |
Panowie, dobrze, że wy nie wiecie, jak ja gram |
MrSpellu napisał/a: |
Nie wiem, chyba naprawdę mam duszę munchkina.
Zawsze robię wygadanych snajperów |
Stary Ork napisał/a: |
Poza tym munchkinizm to nie wygadany snajper, tylko szafa dwa na dwa z minigunem |
Olisiątko napisał/a: |
Dobrze, że ograniczyli to w NV, ale i tak taka postać jest o wiele za łatwa |
Olisiątko napisał/a: |
pistolet max (i .223 to nie pistolet, ma animację SMG) |
MrSpellu napisał/a: |
Stary Ork napisał/a:
Poza tym munchkinizm to nie wygadany snajper, tylko szafa dwa na dwa z minigunem Śmiem twierdzić, że snajper lepszy. I to bez Baretta, Gaussa, czy zwykłej snajpery. Głupi karabin myśliwski z lunetą, a później strzelba na słonie (a niby na jelenie) z lunetą i już jesteś królem pustyni. |
wred napisał/a: |
jak wyeksploruję całą mapkę zakupię sobie wszystkie dodatki do F3, a potem New Vegas. |
Stary Ork napisał/a: |
Generalnie Boone to ludobójstwo w czerwonym berecie, może trzeba będzie wyhaczyć tego lachonka z Bractwa Stali |
Stary Ork napisał/a: |
Mój Meks niepokojąco szybko ewoluuje w stronę dżentelmena-włamywacza, trzeba będzie się chyba rozstać z Boonem, bo zapomnę, jak się strzela. Generalnie Boone to ludobójstwo w czerwonym berecie, może trzeba będzie wyhaczyć tego lachonka z Bractwa Stali . |
Ł napisał/a: |
Opłaca się kupić tak na prawdę jeden dodatek: Point Lookout. |
Olisiątko napisał/a: |
I ta lalunia Cassidy to jednak nie to samo co dziaduś który może wykorkować od Psycho |
MrSpellu napisał/a: |
Ta lalunia Ci majstruje gorzałę |
Asuryan napisał/a: |
Tylko że stare płyty szlag trafił, a nigdzie w naszym kraju nie widziałem możliwości kupna angielskiej wersji D2 + LOD. Wersji polskojęzycznej tej gry nawet kijem nie tknę... |
Asuryan napisał/a: |
Cały czas Lineage II na darmowym oficjalnym serwerze NC Softu. Po licznych poszukiwaniach najlepszego serwera ostatecznie na Naii, jedynym z czasem serwerowym Greenwich. |
Asuryan napisał/a: |
eraz tylko pytanie czy oklepany smiter zealot, którego znam już na pamięć, czy może jednak spróbować czegoś innego (na pewno nie necro, bo się zanudzę i nie nie sorca, bo sam hella i UT nie zrobię...). Kusi barb i were. |
Lady_Aribeth napisał/a: |
A powiedz mi, jak tam na ncsofcie? Są tam problemy z lagami albo bugami? Bo na innovie jest to i to xD. |
Olisiątko napisał/a: |
Możesz spróbować kick asske jeśli koniecznie chcesz mieć postać na UT no i zawsze możesz mieć oklepanego zealota i postacie for fun |
Asuryan napisał/a: |
Swoją drogą, wiadomo w przybliżeniu do kiedy ma trwać obecny ladder? Bo nie wiem czy włazić na obecny, czy może lepiej zaczekać na nowy... Poza tym i tak pewno nie zacznę na ostro grać dopóki nie skończy się świąteczny event w Lineage (czyli przed 4 stycznia). |
Spell napisał/a: |
Tarcza jest strasznie imba . Tym razem postanowiłem nie korzystać z opcji szybkiej podróży i włażę do każdej możliwej dziury (gdyby to był Fallout, to by było bardzo dwuznaczne...). |
Spell napisał/a: |
Tarcza jest strasznie imba |
Jander napisał/a: |
Imba to jest łuk z perkiem 50% strzałów wytrąca z równowagi. |
Jander napisał/a: |
rzadko się bronię bo ciężko mi wyczuć kiedy przeciwnik atakuje. |
MrSpellu napisał/a: |
Jander napisał/a: Imba to jest łuk z perkiem 50% strzałów wytrąca z równowagi. Nie działa na smoki (a podwójny fireball owszem). |
MrSpellu napisał/a: |
Tarczą nie ściągniesz smoka z powietrza... ale krzykiem już tak |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Cierpliwość to ta druga rzecz, która jest najlepsza na wszystko |
Luinloth napisał/a: |
No nie przesadzajcie. Jak mowa jest o odwrotnej sytuacji, kiedy to kobieta gra u faceta na PS, to nikt się nie zająknie o marnowaniu czasu
|
Olisiątko napisał/a: |
Stworzyłem sobie amkę (postać której nie lubię) w d2 i przechodzimy ze znajomym od początku wszystkie poziomy. Póki co 4 akt norm, idzie w miarę, ale bow to jednak nie dla mnie. Respec na javkę na 42 lvl będzie. |
ASX76 napisał/a: |
Java oczywiście lepsza, ale i Bowką można przyjemnie pograć, o ile dobierze się dobry sprzęcik. Tarcza Fenix dla Javy = wygoda, że ho, ho! |
Olisiątko napisał/a: |
Ja gram tym co znajdę tą postacią, dorwałem łuk 4 sox , wrzuciłęm 3 Tale i Nefa - 215 psn dmg i knockback więc spokojnie da się grać. A Javkę robię cheap, bardzo lubię grać takimi tanimi charami i zasuwać po piekle z równie małymi problemami co hammer mógłbym odstrzelić perf javkę ale po cholerę mi to? |
ASX76 napisał/a: |
1. Nie lepiej ułożyć słowo runiczne Harmonia (tir ith sol ko)? Na norm i kosz jak znalazł... Obrażenia od żywiołów, daje do Walkirii, dzięki aurze Wigor (10 lvl) zasuwa aż miło popatrzeć... |
ASX76 napisał/a: |
2. Java cheap na Hell nie ma racji bytu ze względu na immuny. Może sobie nie być perf, ale Infi być musi! |
Olisiątko napisał/a: |
Nie na 25 lvl :D Gram ze znajomym, On robi zealota, także się uzupełniamy |
ASX76 napisał/a: |
oraz Alpów |
Fidel-F2 napisał/a: |
ok ale w grze to Vampire Lords, Alpy rozumiem to Twoja prywatna inicjatywa, czy coś mnie ominęło? |
ASX76 napisał/a: |
Za bardzo napaliłem się, żeby szybciej mieć zupgrejdowane ukochane jednostki i olałem rozwój drugiego zamku, co znalazło swoje przykre konsekwencje po kilku godzinach gry, gdzie zostałem zaskoczony i rozłożony na czynniki pierwsze przez przeważające siły wroga, który nagle wyłonił się niczym spod ziemi i rozbił w pył sny o potędze |
Tixon napisał/a: |
Ciekaw jestem jak to zrobiłeś. Ogólnie, lepiej mieć jeden zamek dobry, niż dwa słabe i taktyka rozbudowy pierwszego kosztem drugiego (gdzie do ratusza i reszta jak kasa pozwala) zwykle jest skuteczna. Rozumiem, że również bez WOGa? |
Tixon napisał/a: |
Włącz opcję pierwsze pieniądze. Niewiele to da (bo wróg też to dostanie), ale możesz udawać, że walczysz |
Olisiątko napisał/a: |
Dink Smallwood - ciut zryte prawie-że-rpg from zero to hero. |
Olisiątko napisał/a: |
Listy błędów nie widziałem, ale patch 1.1 ważył sporo i podejrzewam, że załatał większość bugów. A kilka dni temu kolejny patch. Teraz jest to bodajże wersja 1.2.1.
Tylko niech ta gra nie żre tyle ramu do cholery! Widok miasta? Poza faktem, że ekran podglądu miasta wczytuje się wieki i całe menu miasta (rozbudowa, trening) takie sobie to nie wiem co złego . |
Olisiątko napisał/a: |
Ale dziś pamiętają ją tylko recenzenci i fani. |
Olisiątko napisał/a: |
Wygląda fajnie, aż dziwne, że o tym nie słyszałem. Takie niskobudżetowe giery są zwykle strasznie niszowe oraz genialne. |
utrivv napisał/a: |
A na czym właściwie polega ta wyjątkowa brutalność Zeno? To coś ala Bioshock? |
MrSpellu napisał/a: |
Marzą mi się miejskie walki w stylu Close Combat |
MrSpellu napisał/a: |
A ja się odmóżdżam przy Torchlight 2. Klon Diablo, ale z warcraftową grafiką. Fajniaste. |
MrSpellu napisał/a: |
Cztery klasy postaci. Outlander - mix maga i rewolwerowca (tym gram), Inżynier, Embermage, Berserker. Każda ma trzy specjalizacje i można niemal dowolnie przeznaczać punkty. A reszta to chodzisz i napierdalasz. |
Stary Ork napisał/a: |
Inżynier z wielgachnym młotem to jest dokładnie to, co zielonoskórzy lubią najbardziej |
Stary Ork napisał/a: |
Zerżnięte brutalnie z Diablo, ale z dużo lepszym klimatem, według mnie. |
Stary Ork napisał/a: |
Zerżnięte brutalnie z Diablo, ale z dużo lepszym klimatem, według mnie. |
Olisiątko napisał/a: |
Black Mesa - urwałoby mi czerep gdyby nie fakt, że headcrab mi na nim siedzi! Chłopaki się postarali, grafa z HL2 + klimacior z 1 i nowe rozwiązania i sposoby przejścia niektórych lokacji. Szkoda, że póki co gra się urywa tuż przed XEN ale ponoć już nad tym pracują. I tak im szybciej idzie niż twórcom Episode 3 |
Olisiątko napisał/a: |
Torchlight 2 - próbowałem, odrzuciła mnie grafa ale przyjemnie się pyka. OK ale głowy nie urywa. |
utrivv napisał/a: |
Kupiłeś CDA czy ściągnąłeś? Jeżeli to drugie: To jest polska wersja czy angielska? |
MrSpellu napisał/a: |
No akurat grafa bardzo mi siadła, ale ja w końcu byłem dzieckiem WoWa. |
Jander napisał/a: |
Poison Ivy jest tam cudowna. |
onceuponatime napisał/a: |
Hotline Miami Cisnę od wczoraj jak głupi. Gierka |
kurrrak napisał/a: |
.
Pytanie: czy komuś, komu podoba się Deus Ex: HR, spodoba się również Dishonored? |
kurrrak napisał/a: |
Pytanie: czy komuś, komu podoba się Deus Ex: HR, spodoba się również Dishonored? |
Tixon napisał/a: |
Mniej Deusa, więcej np. Hitmana. Mam też inne skojarzenia (ze względu na moce), ale nie mogę sobie przypomnieć, do jakiej gry. |
Olisiątko napisał/a: | ||
Ściągałem, angielska, szczerze nawet nie wiem czy jest PL, z zasady nie ruszam takowych. Jakoś wątpię by powstała PL wersja, może fanowska. Fanowskie tłumaczenie do fanowskiej przeróbki gry. Sounds good. |
Jander napisał/a: |
Przecież chodzi o moce, Bioshocka ze względu na kreację świata trudno pobić i z tym chyba nikt nie dyskutuje. |
Ł napisał/a: |
Dyskusja o Batmanie w której czuje się jak Batman nakręciła mnie żeby być Batmanem w Arkham Asylum. Batman Batman Batman Batman Batman Batman. |
dworkin napisał/a: | ||
Taka se. Obiektywnie średnio grywalna, o dość ograniczonym zasobie możliwości. Niby trochę ich jest, ale w praktyce szybko zaczyna się powtarzać te same triki. |
Młodzik napisał/a: |
Gram od wielkiego dzwonu, bo czasu brak i kasy i dobrego sprzętu |
dworkin napisał/a: |
Ja skończyłem na dwójce, podbiłem Polską całą Europę |
utrivv napisał/a: |
Słyszałem że grama buga który uniemożliwia ukończenie gry |
Oli napisał/a: |
Bardzo, bardzo miodna giera na wysokim poziomie.
GRAĆ KURDE! |
MORT napisał/a: |
z tym bugiem, to chodziło chyba o to, że wg. niektórych klatka piersiowa bohaterki za słabo obciąża kartę graficzną... |
Jander napisał/a: |
Spoko, wyjdą dlc, wyjdzie wersja GOTY, stanieje i będzie można pograć. |
GilGalad napisał/a: |
Ukończyłeś grę jedną ręką?
http://aszdziennik.wordpr...wnej-bohaterki/ |
Stary Ork napisał/a: |
Grałże kto w to? Bo po trailerze i recenzjach się jaram |
sanatok napisał/a: |
Wykorzystując siłę rozpędu po pierwszej i drugiej (kapitalne rimejki!) części skończyłem The Curse of Monkey Island, która jak dla mnie dzierży koronę serii, ale było! Jedna z moich ulubionych przygodówek obok Blade Runnera i Black Dahlia za którą zabiorę się jak tylko ukończę The Beast Within. |
dworkin napisał/a: |
Na osobne wspomnienie zasługuje najlepsza polska gra przygodowa, do której scenariusz napisał Jacek Piekara - autentycznie zabawna - "Książe i Tchórz". Niedawno ją ukończyłem i bawiłem się przy tym bardzo dobrze. Znowu. |
dworkin napisał/a: |
kieś DLC? "Dawnguard" na 30 poziomie jest łatwiutki. Dało się więc pograć, ale bez szału. Teraz przymierzam się do "Dragonborna". |
sanatok napisał/a: |
Z "nowości" ostatnie w co grałem to Sam and Max i Runaway więc raczej jestem z nimi na bakier. W "najbliższym" czasie planuje zabrać się za Grey Matter. Mam problem z marką Walking Dead serial mnie mocno zniechęcił. Warto? |
sanatok napisał/a: |
W "najbliższym" czasie planuje zabrać się za Grey Matter. \ |
Sanatok napisał/a: |
Mam problem z marką Walking Dead serial mnie mocno zniechęcił. Warto? |
Tixon napisał/a: |
Średnio. Mnie po pierwszym rozdziale znudził. Komiks w którym co jakiś czas dokonujesz wyborów. |
dworkin napisał/a: |
A "Myst?" |
Stary Ork napisał/a: |
Za to Old World Blues to totalny miażdżyciel z genialnym klimatem, rewelacyjną muzyką i mnóstwem pokręconego humoru rodem z Dra Strangelove czy Paranoi . Ork poleca |
dworkin napisał/a: |
"The Curse of Monkey Island" to kwintesencja pięknej, ręcznie rysowanej point&click. Ale ja najbardziej lubię brzydszą, ale trudniejsza i bardziej misterną (a zarazem bardziej zabawną) "LeChuck's Revenge", z genialnie absurdalnym finałem. Zresztą czwórkę też lubię, da się spokojnie przejść. |
Cytat: |
A "Broken Sword"? Pierwsze dwie część to również klasyczne point&click. |
Cytat: |
"A "Myst"? A "Syberia"? "Najdłuższa Podróż"? (przez bardzo wielu uznawana za grę przygodową wszechczasów, choć dosyć prosta) "Neverhood"? |
sanatok napisał/a: |
Do Mysta nigdy się nie przemogłem - będzie trzeba kiedyś spróbować. |
Ł napisał/a: |
Ja z kolei Syberie zarzuciłem, zaraz po odpaleniu ciuchci. |
MrSpellu napisał/a: |
Shadowrun Returns. Z jednej strony zawód, z drugiej ogromna nadzieja, a że nadzieja matką głupich...
Powiem tak, miałem nadzieję na godnego następcę Arcanum, ale niestety nie jest tak różowo. Przede wszystkim mamy do czynienia z przygodówką z elementami RPG. Mechanika rozwoju postaci jest zerżnięta z podręcznika, a walka wygląda jak zżynka z nowego XComa, czyli jest maksymalnie uproszczona, ale bez fajerwerków (przyznać muszę, że walki są dość dynamiczne). Scenariusz główny nie jest dość skomplikowany, a posiadanie wypasionej charyzmy, tudzież innych skilli wpływających na rozmowę było już lepiej rozwinięte w pierwszym Falloucie. Patrząć całościowo, jest to sympatyczny przeciętniak. Gdzież zatem nadzieje? Ano w moderach. Bo gra w zasadzie to udostępniony silnik do tworzenia własnych scenariuszy. Już teraz pojawiają się na Steamie dziesiątki modyfikacji i przygód. Teraz tylko trzeba czekać, aż wyjdzie jakiś bardzo przyzwoity overhau |
Fenris napisał/a: |
Puzzle Quest Galactrix. W życiu taką ilością kurw nie rzucałem co przy tym crapie. Anielska cierpliwość i masa wolnego czasu niezbędna. |
Fenris napisał/a: |
W "Challenge of the Warlords" dało się grać. Tutaj nie dość, że puzzle "spadają" z losowej strony, to AI ewidentnie manipuluje tym, co i gdzie się pojawi. Naprawdę to nie były pojedyncze sytuacje, jak przegrywałem w drugiej rundzie, bo takie combo wykręcał. |
adamo0 napisał/a: |
Amnesia: A Machine For Pigs.
Sram po gaciach. Nie grałem w pierwszą część i nie zamierzam. Ta seria chyba nie jest na moje nerwy... |
adamo0 napisał/a: |
Amnesia: A Machine For Pigs.
Sram po gaciach. Nie grałem w pierwszą część i nie zamierzam. Ta seria chyba nie jest na moje nerwy... |
Fenris napisał/a: |
O, od tych od Penumbry - biorę w ciemno. :D |
Asuryan napisał/a: |
A później się to kończy w ten sposób |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Jak już jesteśmy przy horrorach, to niedawno wyszła jeszcze jedna podobno bardzo dobra gra z tego gatunku: Outlast. Z ciekawości obejrzałam kawałek gameplaya, po czym poszłam do kącika i chlipałam cichutko ;_; |
Nabu Nezzar napisał/a: |
Chyba w końcu zagram w pierwszego Bioshocka:) |
adamo0 napisał/a: |
Aż mnie serce zabolało. Nie grałeś jeszcze w najlepszą grę jaka powstała? |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Niby Bioshock Infinite to "inna bajka", ale bez znajomości pierwszej części ten mindfuck na koniec jakoś tak traci na fajności. |
Nabuuu napisał/a: | ||
Ale gra cały czas chodzi mi po głowie, bez kitu robi ogromne wrażenie, niczym dobry film. No i parę scen też nieźle zapada w pamięć. |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Nie miałam problemu z wyliczeniem mocnych scen z jedynki |
Jander napisał/a: | ||
Hmm, ja kojarzę dwie. Początek i główny twist. |
adamo0 napisał/a: | ||
Aż mnie serce zabolało. Nie grałeś jeszcze w najlepszą grę jaka powstała? |
Zireael napisał/a: |
Brnę z pewnym trudem przez Wiedźmina 2. Jedynkę przeszłam dwa razy w ciągu pół roku i kocham ją miłością bezgraniczną, ale dwójka jest .
Przywykłam do dziwnego interfejsu i przekombinowanego sterowania, ale nie wciąga mnie, kurna. |
Zireael napisał/a: |
Brnę z pewnym trudem przez Wiedźmina 2. Jedynkę przeszłam dwa razy w ciągu pół roku i kocham ją miłością bezgraniczną, ale dwójka jest .
Przywykłam do dziwnego interfejsu i przekombinowanego sterowania, ale nie wciąga mnie, kurna. |
MrSpellu napisał/a: |
Fabuła. |
dworkin napisał/a: |
A mnie pierwszy "Bioshock" utrzymał tylko do połowy, |
dworkin napisał/a: |
, a jednak technicznie, jako fps właśnie, jest zaledwie średniakiem. |
Stary Ork napisał/a: |
kawał o kutoperzu |
MrSpellu napisał/a: |
Sprzedałeś mi to. To poczekam aż młody na studia pójdzie i nadrobię |
Cytat: |
Fearing the raising popularity of free union Solidarnosc, Polish head of state general Jaruzelski orders Martial law in Poland. And when miners from the Wujek mines in Katowice answer the Martial Law by a strike, paramilitary milicias and army units are sent there to bring them back by force into submission.
Played as Warsaw Pact, this operation places the player in the position of a Soviet commander faced with a Polish uprising against Jaruzelski's regime and his Soviet allies. Inspired by the Polish revolution, Czechoslovakia quickly follows the latter example and declares for NATO, driving Europe into a new full scale war. |
dworkin napisał/a: |
kolejne etapy to coraz bardziej typowy shooting, kasowanie coraz liczebniejszych tabunów coraz większymi pukawkami. Słowem - "Metal Gear" |
Ł napisał/a: |
Szkoda że nie ma umiejetności i czarów "światotwórczych" które pozwalały np. karczować lasy, budować drogi albo wypiętrzać góry, tak że ten terenowy aspekt nabierze trójwymiaru. |
MrSpellu napisał/a: |
Dzisiaj odpaliłem Divinity: Original Sin. Pierwsze wrażenie - bardzo dobre. Dawno nie grałem w taki oldskul |
dworkin napisał/a: |
Bardzo dobra giera, właśnie (po 60 godzinach gry) zacząłem trzeci (i ostatni) akt (podział umowny wg dworkina). Tak, to pełen turowy oldschool, który nie wskazuje rozwiązań, ani lokacji na mapie. Tu nie ma przebacz. Bardzo ciekawy jest system żywiołów, które można kombinować, by osiągać lepsze efekty, albo nawzajem niwelować. W ogóle prawie każdy problem da się rozwiązać kilkoma sposobami. Sama fabuła jest raczej mało oryginalna, klasyka role-playing, jednak nadrabia kanonicznością i humorem sesji dawnych lat. |
MrSpellu napisał/a: |
Ciągle największym plusem jest walka, która jest po prostu trudna i wymaga ostrego kombinowania (no i trzeba liczyć też na łut szczęścia). No i takie czary jak teleport (beczkę z oliwą siup do ognia) |
MrSpellu napisał/a: |
No i Łakowi spodoba się design robotów |
MrSpellu napisał/a: |
Jak pisałem wcześniej, podejrzewam że Wasteland 2 trafił do sprzedaży jako bardzo zaawansowana beta. Po spatchowaniu przechodzę drugi raz i gra się jednak przyjemniej. Zobaczymy co będzie w Los Angeles, bo tam było wpizdu błędów |
Nabu Nezzar napisał/a: |
Nadal mając 60-80% szansy na trafienie zdarza się jedno czy nawet dwa pudła. |
MrSpellu napisał/a: | ||
Nie ogarniam tego zarzutu. |
MrSpellu napisał/a: | ||
Po pierwszym hmm... rozdziale (utłuczenie króla w krypcie) widzę już jeden mankament. W zasadzie interakcja w drużynie ogranicza się do naszej pary detektywów. I widać tu całkiem sporo możliwych kombinacji, w jaki sposób może układać się współpraca. Reszta drużyny to w sumie niewiele wnoszący dodatek. Johan uzupełnia mojego maga ziemia/ogień (i jest bardzo nudny), a Madora robi za babcię-tanka (choć odzywki ma boskie). No po prostu płaskie te postacie. Nie to co Anomen w BG II Ciągle największym plusem jest walka, która jest po prostu trudna i wymaga ostrego kombinowania (no i trzeba liczyć też na łut szczęścia). No i takie czary jak teleport (beczkę z oliwą siup do ognia) Grę będę przechodził raz jeszcze, ale tym razem zrobię dwie rzeczy: 1) Stworzę dwóch uzupełniających siebie magów i dam im Lone Wolfa. 2) Będzie to para z piekła rodem Obecnie mam maga i złodziejkę zmiksowaną z rangerem |
Stary Ork napisał/a: |
A ja słyszałem ze to chamskie pay-to-win, prawda to? |
dworkin napisał/a: |
Prawda. W dużej mierze. Mimo swej niekiedy chamskiej losowości i niekiedy chamskiego pay-to-win gra jest fajna. Bardzo dobry przerywnik do obiadu bez większych ambicji. Ofc, do "M&M: Duel of the Champions" nie ma podlotu, ale daje radę. |
sanatok napisał/a: |
Ja teraz tnę w Hotline Miami - krwawa, narkomańska , niepokojąca, budząca odrazę, zręcznościowa i wciągająca. Fabuły nie będę zdradzał co by nie psuć komuś gry. W kilku słowach: płatny morderca na ogromnym high'u rozwala łby wszystkim co mu wpadnie w ręce. |
Fidel-F2 napisał/a: |
A jak wypada analiza porównawcza z Hirołsami? |
Ł napisał/a: |
No i Majesty ma taki luźny i zdystansowany klimat stereotypowego fantasy. |
Toc napisał/a: |
Natomiast ja powróciłem do Heroes of Might and Magic V. Delektuję się tą grafiką i świetnymi bitwami jak kiedyś, a może nawet zainstaluje "trójkę" . Ale nie rozumiem dlaczego gracze woleli tą "trójkę" przecież mechanika ta sama, a grafika w "piątce" lepsza niż w poprzednich częściach. Może te inne stworzenia w poszczególnych zamkach im się bardziej podobały? Nie wiem przecież Archanioły jak zawsze są, czego chcieć więcej? |
Fidel-F2 napisał/a: |
nie rozumiem potępienia czwórki |
Fidel-F2 napisał/a: |
piątka ma grafikę wkurwiająco-irytująco-gównianą |
Magnis napisał/a: |
Gram w dodatek do gry Majesty czyli Północna ekspansja. Początkowo było trudno, bo doszły nowe potwory, budynki itp. Jednak po próbach przeszedłem trzy misje z dodatku. Żeby wygrać trzeba rozbudować pałac, postawić świątynie Dourusa dzięki czemu będzie możliwość werbowania Paladynów. |
utrivv napisał/a: |
king's bounty wojownicza księżniczka bawię się grą na czas + bez strat, sprawdzam jak się gra na poziomach łatwiejszych niż niemożliwy i szukam czegoś co jeszcze śpiewała to rosyjska sopranistka |
Ł napisał/a: |
Pałac owszem trzeba mieć na 2 poziomie, ale potem lepiej skupić się na ekonomii czyli maxować targ, dobrze go chronić przed trollami i szczuroczłekami, zbudować punkty handlowe, i zaprosić elfy do miasta (mimo kasyn i burdeli dają potężny kop dla ekonomii, bo z urzędu targ ma większą wydolność, pozatym elfy chętnie kupują). |
Cytat: |
Zawsze początek jest trudny, bo zanim nieraz wybudujemy cokolwiek już jesteśmy atakowani i trzeba wtedy kombinować jak wyjść z sytuacji. |
Ł napisał/a: |
Ogólnie Majesty ma jedną wadę - jak się opanuje różne sztuczki, to staje się za łatwe |
Tixon napisał/a: | ||
Elfy = kasyno = nieskończzony dopływ gotówki |
Tixon napisał/a: |
Druga część taka tylko trochę słabsza. |
sanatok napisał/a: |
Jander: grasz w nową wersję Grim Fandango? Ja się zastanawiam nad kupnem, bo na steamie jest wersja na pingwina. |
Toc napisał/a: |
Graliście może też w Disciples? Wciągnęło was (lub jak tam można jeszcze napisać)? |
Tixon napisał/a: |
dworkin, nie wiem czy ktokolwiek byłby w stanie wyeliminować nadużycia i exploity. |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Zresztą, jeśli kogoś zadowala wybotowane/wyexploitowane miejsce w rankingu, to pozostaje takiego biedaka jedynie pożałować.
Btw, na używanie cheatów w grze single player też się oburzasz? Bo w przypadku Diablo 3, to mniej więcej jest to samo. |
Lady_Aribeth napisał/a: |
e-penisa |
Stary Ork napisał/a: |
Jak sześcioosobowa bijatyka na noże w toj-tojce? |
Ork napisał/a: |
Asfalci w podach z meltami |
sanatok napisał/a: |
Dobra panowie! Która część CC na początek? |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Z ciekawości sprawdziłam na CanYouRunIt czy mój komp udźwignie Wiedźmina 3 (jeszcze nie kupiłam) i wyszło mi, że mam trochę za słaby procesor (Intel Core i5 3470 @ 3.20GHz). |
dworkin napisał/a: |
Cholerne oszusty z CDP, ! |
Fidel-F2 napisał/a: |
Czasem nabieram mocnego podejrzenia, że Magnis to jednak bot. |
Stary Ork napisał/a: |
Fallout 3 pierwszy raz dla fabuły. |
Stary Ork napisał/a: |
Beyond Earth po paru godzinach grania widzi mi się godnym następcą Alphy Centauri, choć bez pułkownik Corazon Santiago każda gra wydaje mi się wyprana z seksapilu. Ale jest moc. |
MrSpellu napisał/a: | ||
Za jakieś 2 DLC to będzie bardzo dobra gra. Tak było z CIV 5. |
MrSpellu napisał/a: |
Czy wspomniałem, że znalazłem pornokombo w PoE?
Łotrzyk + Arkebuz Jeder Schuss ein Russ! |
Stary Ork napisał/a: |
Trzeba przekalkulować czy więcej dpsów nie wyciągają jednak dwa sztylety |
sanatok napisał/a: |
Shadowrun: Hong-Kong - komu podobała się poprzednia część tym razem też będzie zadowolony. Ciekawa, wciągająca fabuła, fajne, zapadające w pamięć postaci (Gaichu!) i npce, których losami trudno się nie przejąć, duża ilość dróg do wyboru, ciekawe questy, sprawiający frajdę system walki, na dobre wyszło też przeniesienie akcji do HK co wprowadziło trochę świeżości. Co boli to mała ilość zmian w stosunku do poprzedniczki, większość wygląda tak samo - a tam wcale nie było idealnie - mało interaktywnie, trochę pusto, podobne lokacje gdzie nie zawsze jest co robić, ale co przeszkadza mi najbardziej (a co nie drażniło mnie tak przy poprzedniej części, widać poprzeczka wisi wyżej z powodu klęski urodzaju) to androidowo-dotykowy charakter rozgrywki i projektowania lokacji co momentami doprowadza mnie do furii. Na plus też dużo, dużo mniejsza ilość bugów niż SHR jak i edytor oddany do rąk społeczności. |
utrivv napisał/a: |
Torchlight 2 z biedry, kupiłem dla odwiedzających nas dzieciaków ale na chwilę odpaliłem i mnie wciągnęło. |
sanatok o Battle for Wesnoth napisał/a: |
Turowa strategia w świecie fantasy oparta na kilku prostych, ale miodnych mechanizmach (zdobywanie doświadczenia, flankowanie, różne rodzaje terenu, wpływ pory dnia na jednostki). Mechanika raczej nie finezyjna, ale dająca radość. Kilka ras, kilka jednostek, każda ma zazwyczaj też różne ataki i umiejętności. Jak pisałem wkurzać będzie po pewnym czasie duża losowość. Plusem są krótkie rozgrywki, więc nie trzeba tracić pół dnia, wystarczy dwadzieścia minut. Bardziej dla ludzi, którzy nie mają czasu na ekhm, 'porządne', ekhm strategie.
Niektórzy mówią, że trochę jak skrzyżowanie blitza z Warhammerem, ale IMHO porównanie nietrafione. |
Tixon napisał/a: |
Jeśli chcesz, mogę ci zrobić turboorki. |
Ł napisał/a: |
w sensie lvlować jednostki czy jakiś mod? |
Ł napisał/a: | ||
w sensie lvlować jednostki czy jakiś mod? bo na mody jeszcze u mnie przyjdzie pora, narazie meczę podstawowe kampanie które są urzekająco cliche. |
Ł napisał/a: |
W święta w które byłem odcięty od netu |
MrSpellu napisał/a: | ||
Święta bez netu? Co ty, urwa, kolędy śpiewałeś? |
minister Waszczykowski napisał/a: |
Młodzież z krajów Zachodu przystępuje do islamistów z różnych pobudek, nie zawsze chodzi o religię. Nagle na ekranie komputera pojawił się napis "Game Over", więc postanowili pobawić się w realu w wojnę. Nienawidzą kultury Zachodu, to jest problem.
http://wiadomosci.gazeta....-relacjach.html |
Stary Ork napisał/a: |
Łaku, po dłuższym namyśle - pograłem w obie części Legend of the Invincibles i jakoś nie chce mi się patrzyć na inne kampanie, zrobiły się jakieś takie mdłe i waniliowe - więc lepiej nacieszyć się drobnicą chyba zanim się weźmiesz za większe zabawki . Przede wszystkim ta kampania jest GIGANTYCZNA - nie jakieś mizerne 20 misji, tylko dwa razy po sto. Co prawda zdarzają się króciuteńkie przerywniczki, ale między nimi bywa np. 100-turowy marsz przed dolinę wpierdolu. Z resztą misje są świetne i urozmaicone, stosunkowo mało jest klasycznych ustawek w stylu Zajmuj wioski i spamuj do zaniku tętna - za to sporo dungeon crawli np. tylko z dwojgiem bohaterów albo misje w których wioski nie dają Ci złota i po drodze nie możesz uzupełniać sił więc trzeba ograniczać straty za wszelką cenę. Na szczęście jednostki fajnie się rozwijają jeśli dobrze planujesz, do tego można łupić i kuć magiczne majchry i szpeja (Hell, wyhodowałem sobie diuka z dowodzeniem jak postać 6-go poziomu, leczeniem +12, dającego jednostkom w sąsiedztwie darmowy heks ruchu po ataku, wystarczy go obstawić ciężką piechotą i patrzeć jak walcują wszystko na drodze - no, prawie, bo przeciwnicy też trzymają fason . Mam też jeźdźca na koksie wyciągającego w szarży 6 ataków za bazowe ~100 kłutych plus backstab, szczególnie podatnym przeciwnikom skurwiel wciska ze wsparciem diuka ~800-900 obrażeń JEDNYM KUŹWA ATAKIEM.) Jakoś trudno potem wrócić do popychania po planszy włóczników . |
Stary_Ork napisał/a: |
Kuźwa, natężenie zhp powinno się określać w spellach |
Ł napisał/a: |
New Order Bardzo fajny setting fabularny, Wesnoth najechane przez hordę ludzkich monoteistycznych barbarzyńców Alkadian, których władca próbuje zalegalizowac swoje panowanie przez spłodzenie potomka z lokalną linią królewską. O ile kampanie z podstawki to w większości post-tolkienowskie kserówki, to tutaj jest bardziej podejście jak w GoT, lub Diunie. Z nowinek technicznych to fajny system przesluchiwania wrogich przywódców (nasz dowódca musi finiszować wroga, wtedy wyskakuje drzewko dialogowe, gdzie można rozwiązać zagadki z kampanii, ułaskawić wroga, albo po prostu wycisnąć więcej złota). Jest wersja PL. |
adamo0 napisał/a: |
Darkest Dungeon |
jacek napisał/a: |
Nieśmiertelne "Heroes III of Might & Magic" oraz "Diablo II: Lord of Destruction". |
utrivv napisał/a: |
Strasznie byłem głodny czegoś złożonego fabularnie w końcu wybrałem Morrowinda
Niestety ten mod graficzny na Morka zawiesza mi grę |
Trojan napisał/a: | ||
graj w Skyrima |
Asuryan napisał/a: |
Imperium i Bretonnia podzielone na odrębne państwa |
Asuryan napisał/a: |
taki sam imperialny rooster dla hrabstw Imperium, Tilei, Kislevu i Granicznych Księstw |
Asuryan napisał/a: |
nie ma nic bardziej denerwującego niż ich spam ze strony AI |
Tixon napisał/a: |
Windows Phone.
Mam chujowy telefon. |
dworkin napisał/a: |
zna ktos? Wyglada obiecujaco. |
MrSpellu napisał/a: |
Wielkieś mi smutki uczynił na licu moim, drogi adamo0, tym opisem swoim... |
Trojan napisał/a: |
Hmmm.... co do map.....
pamietacie ultime VII? Pierwszego izometrycznego cRPG? Duży otwarty świat, sanboxowe podejście. jeszcze na Amidze. Wtedy gry nie robiły map. Albo sam rysowales, albo pamietales (na drogach były drogowskazy ). Kumpel zrobił mapę świata do gry. Kolor, na papierze milimetrowym. Każdy kwadrat 10mmx10mm miał zbliżenie w zeszycie w kratkę 10cmx10cm . Wszystko ręcznie. Wszystko było odwzorowane. Wszystko. To było rpg. |
utrivv napisał/a: |
Asembler, to był język! I te seksowne taśmy dziurkowane... |
utrivv napisał/a: |
Asembler, to był język! I te seksowne taśmy dziurkowane... |
MrSpellu napisał/a: |
Kiedyś tam wrócę i sam się dowiem |
dworkin napisał/a: | ||
Asembler to wciaz jest jezyk! |
Tixon napisał/a: |
Przez was kupiłem trzecią wersję Morrowinda.
Hate you |
Tixon napisał/a: |
Wiem, wspominałeś o tym... dzisiaj, rano. |
Tixon napisał/a: |
Morrowind.
Pierwsza zwiecha już zaliczona |
Fidel-F2 napisał/a: |
Pogrywam w Gwinta. Wciąga |
MrSpellu napisał/a: |
Konsole są dla plebsu. |
Trojan napisał/a: |
nikt tu nie ma Playstacji ? |
Trojan napisał/a: |
One of Us - to klasyczna wariacja nt zombie - w tym przypadku świat jest zaatakowany przez grzyba pasożyta który zamienia ludzi w wiadomoco. Scenariusz mega liniowy, przez lokacje idziesz jak po sznurku - mocno ograniczony obszar działania. Gra nawet można powiedzieć że przypominająca gry interaktywne z połowy lat '90 - ale scenariusz ryje beret i rwie pytonga z korzeniami. Emocjonalnie miażdży. O czym jest ta gra? - ogólnie to robisz za ojca czternastolatki w świecie Zombie. |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Już nie mogę patrzeć jak przekręcasz tytuł gry, którą polecasz, dlatego ja tylko to tu zostawię: The Last of Us ._. . Btw, dołączam się do polecanki. |
dworkin napisał/a: |
Musiałbym żyć w Jumanji, by nie znać Red Dead Redemption |
Fidel-F2 napisał/a: |
Jaki masz nick w Gwinta? |
Cytat: |
Sony właśnie ogłosiło, że do usługi PlayStation Now trafiły gry dostępne dotąd na PlayStation 4. Na razie jest ich dwadzieścia, ale Sony już zapowiedziało kolejne produkcje.
Killzone Shadow Fall God of War 3 Remastered Saints Row IV: Re-Elected WWE 2K16 Tropico 5 Ultra Street Fighter IV F1 2015 Darksiders II Deathinitive Edition Evolve MX vs ATV Supercross Encore Resogun Helldivers Broken Age Dead Nation: Apocalypse Edition Grim Fandango Remastered Akiba’s Beat Castlestorm Definitive Edition Exist Archive: The Other Side of the Sky Nidhogg Super Mega Baseball |
utrivv napisał/a: |
Mort zaraziłeś mnie |
MrSpellu napisał/a: |
Trójka fabularnie jest mocno taka se. Ma klimatyczne lokacje, dodatki i wątki poboczne, ale cierpi na to, na co cierpi każda gra Bethesdy - nijaki wątek główny. Za to New Vegas to zdecydowanie inna liga. Warto, warto, po trzykroć warto. |
Cytat: |
Rekomendowane: Intel Core i7-2600 3.4 GHz, 8 GB RAM, karta grafiki 2 GB GeForce GTX 770 |
MrSpellu napisał/a: |
Ostatnio, o ile nie maluję, pogrywam wieczorami w Divinity: Original Sin 2. Goście z Larian Studio[...]
Fajne, polecam. |
Trojan napisał/a: |
Gnom iluzjonista/fajter? Co ty? Liczyłeś na jakieś bonusy z PFRONu? |
Trojan napisał/a: |
Master of Orion2 |
Stary Ork napisał/a: | ||
Bierz Uncreative w tworzeniu rasy, gra nabiera jeszcze większego sensu Nie pamiętam czy dało się jednocześnie brać Uncreative i Repulsive, ale wtedy byłby dopiero ogień. |
Trojan napisał/a: |
Interstate '76 - graliście ? to była giera ! |
Stary Ork napisał/a: |
Będę musiał znów zainstalować, narobiłeś mi smaka . |
dworkin napisał/a: |
Wczesniej mialem C64 i odziedziczone Atari XE, a na PC chodzilem do wujka. |
Trojan napisał/a: |
Orginal Sina czy Oriona ?:) |
Trojan napisał/a: |
natomias - troszkę zacząłem w Shadowrun R: - i jak mi podchodzi to klasyczne izometr , ograniczony ekwpi i stasty
zobaczymy jak scenariuszowo - ale giera wygląda na wielką skoro nie ma wodotrysków. |
MrSpellu napisał/a: |
Nie, akcja dzieje się dobre kilka stuleci po jedynce i z jedynki w zasadzie są dwie postacie i trochę lore. Możesz odpuścić. |
utrivv napisał/a: |
To jeszcze napiszcie na czym w to gracie bo nie wiem czy muszę nowy komputer kupować, już od lat nie kupowałem nowych gier |
utrivv napisał/a: |
To to ja wiem ale pytałem na czym wy graliście |
dworkin napisał/a: | ||
Ja mam konfigurację silniejszą niż rekomendowana, więc nic nie da Ci ta informacja. Jeśli jednak spełniasz minimalne wymagania, na pewno możesz grać. Być może z czymś nawet lekko słabszym, ale benchmarków dla OS2 i takiej konfiguracji (głównie karty graficznej) musisz poszukać w Google lub na YT. |
Cytat: |
Turowy izometryk |
MrSpellu napisał/a: |
w sowieckim postapo |
MrSpellu napisał/a: |
gra o kitraniu się w krzokach |
MrSpellu napisał/a: | ||
Chyba Ciebie Mnie rozjebał ten płonący, ale w końcu dałem jej radę |
fdv napisał/a: |
Jak tylko będę miał więcej czasu to na pewno, przede wszystkim 2 znajomych pogrywa i są zachwyceni, a ich opinia więcej znaczy dla mnie niż jakieś profesjonalne dziennikarskie pitu pitu. Do tego fakt że nawet tutaj ktoś przejawia zainteresowanie tą grą też o niej dobrze świadczy |
dworkin napisał/a: |
Mimo wszystko PK jest trochę słabszy od DOS2, ale za to lepszy od Pillarsów i nowego Tormenta. |
Fidel-F2 napisał/a: |
No właśnie nie. Naszła mnie refleksja. Bo tu ślina do pasa, arytmia serca, wzwód dziesięciolecia i mokre majty a ja nie mam pojęcia czemu. Przyglądam się i widzę nudny szmelc. I zadumałem się, co ze mną nie tak. |
MrSpellu napisał/a: |
Disco Elysium. Ktoś? Coś? |
Cytat: |
During the speech for their second win of the night, ZA/UM, the team behind Disco Elysium, gave a special thanks to Karl Marx and Friedrich Engels, the authors of The Communist Manifesto. |
Stary Ork napisał/a: |
Ja po jakichś 20 minutach doszedłem do wniosku że to nie jest gra w którą chodzi o to żeby wygrać, tylko żeby zobaczyć dokąd nas doprowadzą nasze porażki. Stąd kompletnie olałem żyłowanie postaci i rozgryzanie mechaniki i tylko raz pobawiłem się we wczytywanie sejwów (jak trzeba było obić ryja Measureheadowi). |
Stary Ork napisał/a: |
EDIT: Z ciekawości, jakie miałeś straty? Ja nie odzyskałem broni i z rozpierduchy z życiem wyszło dwóch chłopaków Hardiego a Kim jest w szpitalu; z innych spraw Klaasje uciekła, a Ruby uratowałem i wypuściłem (cholernym cudem ) wypuściłem. |
dworkin napisał/a: |
przekonanie Kima, by też wszedł na parkiet |
MrSpellu napisał/a: |
Pillarsy 2 bardzo szybko mi się znudziły. Niby jest fajnie, ale bardzo szybko robi się nudno. Dobiłem do 20 poziomu, nacieszyłem się mechaniką i stwierdziłem, że to pierdolę i wracam do Original Sin 2 knuć pornobuildy. I pewnie knułbym dalej, gdyby nie żarniak, który mi sprzedał bakcyla Grim Dawn.
Grim Dawn to mięsisty, klimatyczny, całkiem zajebisty ARPG. W sam raz na izolację. Siedzisz, grindujesz i masz dziki ubaw szwendając się inkwizytorem z dwoma rewolwerami. Polecam uwadze. Coś jakby Diablo i Warhammer mieli całkiem udanego bękarta. |
Trojan napisał/a: |
nigdy nad Diabło nie spędziłem wincej jak 15 minut ta gra wywoływała potężne fale znudzenia. |
ASX76 napisał/a: |
Polowanie na itemy było bardzo rajcujące. |
fdv napisał/a: |
No przecież napisali że potrzebny jest odpowiedni mindset, widać u mr ASX76 takowy jest :] |
Trojan napisał/a: |
Duda Elo chyba na tiktoku z #leśnymruchadlem |
KS napisał/a: |
Ostatnio naszła mnie chętka na pogranie w Football Managera. To jedyna gra, w którą potrafię grać, bo nikt do mnie nie strzela i nie muszę szybko przebierać palcami. |
Fidel-F2 napisał/a: |
No i jak wam idzie tworzenie cywilizacji? |
Fidel-F2 napisał/a: |
No i jak wam idzie tworzenie cywilizacji? |
KS napisał/a: |
Co będzie jak zacznę grę? |
Fidel-F2 napisał/a: |
Imho 5 to najgorsza civ jaka powstała. Jedyna w którą pograłem kilka razy i bez žalu odinstalowałem. A 6 jest bardzo ok. |
KS napisał/a: |
Trajanem, poziom imperator. |
KS napisał/a: |
Religię olewam, ale od niedawna łażą mi po włościach jacyś prorocy z importu. Mam nadzieję, że nie zbuntują mi mieszkańców, albo co gorsza armii? |
Asuryan napisał/a: |
Jeśli zostawiłeś w warunkach zwycięstw włączone religijne, to jedynie mogą zabrać Ci wygraną. |
Stary Ork napisał/a: |
Jaka frakcja? |
Cytat: |
Grałeś z włączonym rozwojem konkretnych technologii? |
fdv napisał/a: |
A swoją droga nie śledzę tematu ale są jakieś projekty żeby Morrowinda odpalić na silniku Skyrima plus ofc nowe tekstury, modele jakieś naprawy bugów etc... Ale to chyba takie neverending story, tym niemniej jeśli wyjdzie z chęcią w to pogram |
Trojan napisał/a: |
jakby kogo to FM2020 na epiku za dobre słowo |
Fidel-F2 napisał/a: |
Nie, ale to dobra koncepcja. Na gorącym krześle, owszem, było nieźle. |
Trojan napisał/a: |
zawsze grałem Horse Lordsami |
utrivv napisał/a: |
Diablo? Takie złe |
Heos napisał/a: |
Cóż.
Nie mogłem się oprzeć. Baldurs Gate 3. |
Cytat: |
A czym EA różni się od normalnej, zabugowanej wersji? |
Heos napisał/a: |
Cóż.
Nie mogłem się oprzeć. Baldurs Gate 3. |
MrSpellu napisał/a: |
A ja wytresowałem niedźwiedzia do obrony wioski. Niedźwiedź zginął, jego właściciel poszedł się upić z żalu. Pijany w sztok zarzygał pół wioski, a następnie wpadł w piromanski szał i zaczął wszystko podpalać. By go uspokoić, kazałem jego ziomkowi strzelić mu w papę, niestety ziomek przypierdolił za mocno i mamy teraz pogrzeb w rodzinie. Ziomek z żalu poszedł się upić... |
MrSpellu napisał/a: |
Ani razu. |
Cytat: |
A czy przypadkiem w BG nie było opcji włączania turówki? Tylko nikt tego nie używał. |
Cytat: |
Swoją drogą dzięki covid wróciliśmy do ostrego grania w rpg jak za starych (prawie) czasów. |
Cytat: |
jak zawsze- najsłabszym elementem Forgottenów jest świat - szczęśliwi w cRPGach to umyka |
Cytat: |
EDIT: Bajdeuej, Disco Elysium już przeszedłeś trzy razy? |
Heos napisał/a: |
jak zawsze- najsłabszym elementem Forgottenów jest świat - szczęśliwi w cRPGach to umyka Czemu? Świat Zapomnianych Krain jest znakomity! Wszak to zaraz drugie źródło za Tolkienem wszystkich motywów jakie z fantasy kojarzymy. |
Heos napisał/a: |
cRPG BG 1 i 2 było... ukrycie turowe. Mechanicznie tury miały miejsce ale gracz widział bardziej ciągłą akcję z aktywną pauzą.
|
Heos napisał/a: |
Jak tylko będzie polska wersja to kupuję z automatu. |
Cytat: |
Można sobie było spokojnie zrobić z tego twardą turówkę ustawiając autopauzę po zakończeniu rundy walki. Czasem korzystałem przy bardziej wymagających starciach. |
Cytat: |
Wątpię, to chyba zbyt niszowa produkcja, w dodatku juz nienowa. Może, gdyby, jeśli kontynuacja okazałaby się miażdżącym sukcesem - ale nie wiadomo nawet kiedy - i czy - kontynuacja będzie (a powinna, nadal zbieram na latarnię ). |
Heos napisał/a: |
Lariani zrobili spolszczenie DOS2 po dosyć długim czasie od premiery więc może ;-> |
Stary Ork napisał/a: | ||
Napisałeś to i nawet Ci brewka nie pykła? Szanuję, wręcz podziwiam. |
Cytat: |
to było zabójcze ostrze ironii (jak zakładam), ale widać umkło twemu oku. |
Cytat: |
w sumie mnie zdumiewa to że wy (znaczy ty, Spellu i chyba dworkin) potraficie łupać w cRPG po trzykroć (czy nawet po czterykroć) |
Heos napisał/a: | ||
Nie. Nie wiem skąd ta niechęć do Zapomnianych Krain. |
Trojan napisał/a: |
FgttRlm ma natomiast bardzo dobrą passę do cRPG - począwszy od PoR do być może BG3 |
Stary Ork napisał/a: |
Abojawiem, NWN było mocno takie sobie, NWN2 to już była porażka, obie gry ratowały dodatki (Maska Zdrajcy do dwójki była nawet niezła fabularnie). |
Heos napisał/a: | ||||
Nie. Nie wiem skąd ta niechęć do Zapomnianych Krain.
W niektóre to i nawet po 15 ;-> |
Stary Ork napisał/a: |
EDIT: Z resztą wszystkie cRPG oparte na mechanice DnD mają jedną podstawową wadę wrodzoną - są oparte na mechanice DnD |
Trojan napisał/a: |
15 razy to ja mogę budować cywilizację, ale grać w ten sam scenariusz...
|
Trojan napisał/a: |
mechanika D&D w crpgach to rozbudowany problem - tak naprawdę to przez większość czasu w crpegach funkcjonowała mekanika AD&D która determinowała automatycznie poziom/jakość gry i scenariuszy i która w czasach BG1 była już mocno przestarzała.
|
Cytat: |
jedynka była schematyczną do bulu classicerpegowo poprawną grą z fajną grafiką |
MrSpellu napisał/a: |
I tu się mylisz. Bo ten sam scenariusz często można przejść na kilka lub kilkanaście różnych sposobów. I nie mówię o tym, że wybierasz sobie inną klasę postaci czy inny set umiejętności*.
Chodzi o wybory fabularne. |
MrSpellu napisał/a: |
I tu się mylisz. Bo ten sam scenariusz często można przejść na kilka lub kilkanaście różnych sposobów. I nie mówię o tym, że wybierasz sobie inną klasę postaci czy inny set umiejętności*. Chodzi o wybory fabularne. |
MrSpellu napisał/a: |
Wiesz, mam dość spore doświadczenie w papierowym rpg, zarówno jako gracz i jako mistrz gry. I w życiu bym nie powiedział, że lepiej grać w zwykłe rpg. Bo to po prostu dwa rożne rodzaje rozrywki, zupełnie różne doświadczenia. |
Trojan napisał/a: |
Oczywiście nie jest to prawda objawiona i nie mam problemu z tym że inni też wolą facetów |
Stary Ork napisał/a: |
Ja w sumie też rozkręcam tostery elektrycznym duchowieństwem |
MrSpellu napisał/a: |
W końcu umrzesz |
Stary Ork napisał/a: |
Brzmi jak coś dla zblazowanych hipsterskich pindoli |
Stary Ork napisał/a: |
Skąd to masz, Spellu? |
Fidel-F2 napisał/a: |
Po prostu nie umiałeś ich wykorzystać. |
Trojan napisał/a: | ||
ale ja gram Ruskimi |
MrSpellu napisał/a: |
wyszła już czwarta edycja papierowego młotka |
Stary Ork napisał/a: |
WHERE IS YOUR GOD NOW? |
MrSpellu napisał/a: |
Nie, gra jest bardzo ok. Gra jest miodna, kiedy chcesz zdobyć aczika triple crown solo. |
MrSpellu napisał/a: |
Ludzie jeszcze chwalili sobie rogala. |
MrSpellu napisał/a: |
Wszelakie Baldury miały aktywną pauzę, nie były turowe.
Prawdopodobnie stąd błędne założenie. Obu. Ishary, Daggerfalle etc. nie były turowe. |
Stary Ork napisał/a: |
Eye of the Beholder było. |
Trojan napisał/a: |
Ishar był skokowy - uczciwie powiem że kompletnie nie pamiętam jak tam szła walka... |
MrSpellu napisał/a: | ||
Ultima nie była. |
MrSpellu napisał/a: |
Wszelakie Baldury miały aktywną pauzę, nie były turowe.
Prawdopodobnie stąd błędne założenie. Obu. Ishary, Daggerfalle etc. nie były turowe. |
Stary Ork napisał/a: |
A może EotB też nie było? |
MrSpellu napisał/a: |
Wczoraj TVGry.pl uświadomiło mnie, ze Skyrim ma już 10 lat. |
MrSpellu napisał/a: |
A nie, czekej. W samochodziem mógłbym. |
Trojan napisał/a: |
pono Disco Elysium z 40% rabatem a Steamie/GoGu |
Trojan napisał/a: |
pono Disco Elysium z 40% rabatem a Steamie/GoGu |
Fidel-F2 napisał/a: |
1. Japońska piechota siedzi w jakiej wiosce, podchodzę kilkoma jednostkami marines i niektóre walczą a inne nie. Siedzi sobie na ten przykład ciężka piechota marines na drodze dochodzącej do wioski i nie walczy. Po prostu nie ma możliwości wydania rozkazu ataku. Musze zatłuc japońców innymi jednostkami, co oczywiście przedłuża kampanię co daje pkt. 2. Czemu nie da się ich posłać do walki mimo, że nie widać żadnych sensownych po temu przyczyn? |
Fidel-F2 napisał/a: |
2. Mam cele pierwszorzędne - oczyścić wyspę A i B oraz cele drugorzędne - zestrzel samolot i oczyść wyspy w określonym czasie. Wydawało by się, że cele drugorzędne powinny być opcjonalne i oczyszczenie wysp bez względu na czas powinno dać sukces. Niestety po osiągnięciu limitu czasu określonego w ramach celów drugorzędnych kampania się kończy porażką. |
Cytat: |
mam teraz inżynierów którzy mieli za zadanie obniżyć forty level bunkra, wszyscy dokoła walczą a oni siedzą i chuj a do okrętu zaopatrzeniowego mają dwa heksy |
Fidel-F2 napisał/a: |
Bo na przykład, w pewnym momencie odkryłem że większość jednostek porusza się i zajmuje teren, ale są takie które wchodzą i poruszają się po wrogim terenie nie zajmując go, ale z drugiej strony mają aspekt, że są niezależni od zaopatrzenia. |
Stary Ork napisał/a: |
komandosi chyba w ogóle się obywają |
Trojan napisał/a: |
budżetu też mi ledwie styka.
temu nie inwestuje z jakieś ekstrawagancje pt. samoloty czy działa. |
Stary Ork napisał/a: |
naprawdę docenić artylerię plot |
Ja sam napisał/a: |
Ostatnio zakupiłem sobie zręcznosciówkę Ori and the Blind Forest i wsiąkłem. |
sanatok napisał/a: |
Deep Rock Galactic - chyba od czasów SW:JK2 nie grałem "na poważnie" w żadną grę online (16 lat?), a tu wsiąkłem i nie mogę przestać, nastukałem w trzy tygodnie już z 50H. W skrócie jest to kooperacyjny FPS w stylu Left for Dead 2 w szafażu sf. Wcielamy się w jednego z czerech krasnaludzkich górników (inżynier, kopacz, skaut, strzelec), którzy lądują w proceduralnie generowanych jaskiniach z celem wydobycia takich czy innych surowców (jest kilka typów misji, wydobycie, eskorta, budowa platformy wiertniczej itp.). Klasy postaci są bardzo różnorodne, wrogowie potrafią sprawić sporo trudności (na 4 i 5 poziomie trudności), fajne poczucie humoru i nietoksyczna społeczność. Bardzo odstresowująca gierka. Polecam. For rock and stone! |
MrSpellu napisał/a: |
Raczej dla ludzi z refleksem. |
Cytat: |
Gwiezdnego Kupca i |
Stary Ork napisał/a: |
Znaczy squaty? |
Stary Ork napisał/a: |
Grałem dawno temu. A wcześniej pykaliśmy w planszówkę. |
MrSpellu napisał/a: | ||
Mam nadzieję, że Yamcha się nie obrazi
|
MrSpellu napisał/a: | ||||
No i Wałki Warszawskie:
O rany, znowu przepona mnie boli |
Stary Ork napisał/a: |
Ten sam. I to już jest na androida, ale tam jednak rozgrywka polega w 80% na czytaniu, a resztę można ogarnąć prostą grafiką. Pierwsza część fabularnie jest taka sobie, ale Dragonfall i Hong Kong rwą pytę. |
Trojan napisał/a: |
zainteresowaleś
skąd ta gra ?po ile ? |
MrSpellu napisał/a: |
dla dziecek |
Trojan napisał/a: |
35 zeta wygląda dobrze |
KS napisał/a: |
dialogi wewnętrzne są miodzio |
KS napisał/a: |
olałem muskulaturę i postawiłem na bogate wnętrze |
Stary Ork napisał/a: |
Jeśli nie zabiło Cię siedzenie na niewygodnym krześle - to czy naprawdę grałeś w Disco Elysium? |
Trojan napisał/a: |
tak swoją drogą - gram w tego Battletecha
i tak scenariuszowo mi przypomina 1:1 Mechwarriora2 Mercenaries granego dawnooo temu. |
Stary Ork napisał/a: | ||
Chyba nie grałem Na jakim etapie jesteś i z jaką lancą biegasz? |
Stary Ork napisał/a: |
Udało Ci się poskładać Atlasa ze szrota? Tak bardzo zazdroszczę . Pierwszego szturmowego musiałem dostać po misji, ale za to jest ultraprzezajebisty I chyba właśnie w misji na Panzyr się go dostaje.
|
Stary Ork napisał/a: |
W rozszerzonej wersji da się wykupić latarnię z lombardu? W sumie po cholerę mi latarnia, ale pomyślałem, że to by mi pasowało do koncepcji postaci
|
Stary Ork napisał/a: |
I, oraz, pochwal się jakim gliną jesteś |
KS napisał/a: |
A pasowało ci do profilu zaśpiewanie karaoke? A może nie starczyło odwagi? |
KS napisał/a: |
A propos, poznałeś chłopaków z namiotu? |
Trojan napisał/a: |
ja tam cenię manewrowość |
MrSpellu napisał/a: |
No mam tu potężny problem z immersją. Nie potrafię się przestawić z mentalnści powergamingowej na takie podejście, że w tej grze najciekawsze są porażki. Trzeba tu umieć zaakceptować cringe, zanurzyć się w nim i czerpać z tego przyjemność. A ja tego nie potrafię. Nic tu dla mnie nie ma. |
utrivv napisał/a: | ||
|
Stary Ork napisał/a: |
Ale zwycięstwa też są interesujące i ważne, np. takie triumfy, że tylko raz puścisz pawia przy oględzinach wisielca |
MrSpellu napisał/a: |
3% szans na sukces i zdałem |
MrSpellu napisał/a: |
To trochę jak z książką, która od pierwszych stron wita Cię mocnym pierdolnięciem, ale w trakcie lektury dość szybko odkrywasz, że autor to co najlepsze zaserwował Ci na samym początku i czujesz, że reszta będzie taka se. Za kilka miesięcy zrobię drugie podejście, może to tytuł z cyklu "muszę mieć nastrój" |
Stary Ork napisał/a: |
Czuję ten ból, jak się przywykło do pomykania lekkimi zabawkami, to majestatyczne truchtanie po 4 pola w ostatniej inicjatywie trochę doskwiera. Ale przeciwnikowi bardziej doskwiera ten przytłaczający firepower w niezabijalnych machinach, który przeciw niemu wytoczysz Wczoraj robiłem pierwszy kontrakt z całkowicie szturmową lancą, przeciwnik miał dwie ciężkie z tych cięższych (siakieś Jagermechy i Catapulty do dalekiego wkurwiania, paru drani do brudnej roboty w typie Black Knighta, do tego Battlemaster i King Crab na osłodę). Kłopot w tym, że ja miałem Highlandera wypluwającego 55 LRM-ów na rundę, snajpera Battlemastera na AC5 i wiązce rakiet, drugiego Highlandera z tym rześkim i rumianym lostechem sprezentowanego przez księżniczkę (Gauss cannon ) i gwiazdę wieczoru, czyli King Craba z AC20 i tyloma SRMami, że wszystkich nie zjesz za jednym posiedzeniem. King Crab to w ogóle moja największa miłość do tej pory, rusza się jak wóz z węglem, ale ilość ognia potrzebna, żeby go rozmatrioszyć jest po prostu absurdalna; wsadziłem do niego pilota z Bulwarkiem i ruchem po strzale, ładuję bydlaka przeciwnikowi w samo sedno i zbieram ogień dopóki nie zrobi się za gorąco, w tym czasie reszta lancy ma całkowity spokój i może sobie dowolnie wybierać cele. A jak się robi za gorąco, ładuję salwę pożegnalną, odskakuję na kolejną linię obrony (w cover, ewentualnie można wspomóc się Vigilance) i dalej w koło Macieju; jak się znudzi albo pojawi się okazja, można dać w mordę albo wskoczyć przeciwnikowi na plecy (jeszcze nikt nie ustał salwy z AC20 i wiązki rakiet w tylny pancerz). Dwie słabe strony to stabilność (parę razy skoncentrowany ogień mi go wykopyrtnął zanim zdążyłem zareagować, ale nawet na glebie skurwiel jest w opór twardy) i przegrzewanie, ale priorytetem był pancerz, dopalacze i siła ognia, więc dla wszystkich wentylatorów już nie stało miejsca.
Jump jety mocno poprawiają mobilność szturmówek, zwłaszcza w górach czy w lasach, gdzie bieganie traci na wartości, ale Locusta i tak nie prześcigniesz. Dlatego inwestuję w zasięg, mam w zasadzie 3 mechy skrojone pod LRMy/AC5/PPC, nie muszę być fizycznie na miejscu jesli tylko widać cel. |
Stary Ork napisał/a: |
Nawiasem, wraz z wprowadzeniem dronów dla specjalistów i rozwinięciem hakowania ta gra coraz bardziej przypomina Infinity, i to jest dobre. Spellu, odkopujemy system? Może wreszcie bym pomalował moich spejs muslimów |
MrSpellu napisał/a: |
Po przeinstalowaniu mogę normalnie odpalić w QHD |
Stary Ork napisał/a: |
Nadmiar czołgów Ci przeszkadza? |
Stary Ork napisał/a: |
W każdym razie najlepszą bronią ppanc jest flammenwerfer |
Stary Ork napisał/a: |
I, oraz, chainfist+combi melta, ale to innym razem |
MrSpellu napisał/a: |
Aczkolwiek nic nie przebije inżyniera, który wpełza pod czołg, detonuje ładunek wybuchowy i tym samym wypierdala w kosmos owy czołg, siebie i pół drużyny |
dworkin napisał/a: |
. Za moich czasów wszyscy mieli Pegasusa i te same gry, więc mogliśmy wymieniać doświadczenia, |
Trojan napisał/a: |
dziwne - z c64 przesiadłeś się na Pegazusa ? |
Trojan napisał/a: |
ale gry tv o których mówię to ten "tenis" z kontrolerem na pokrętło |
Trojan napisał/a: |
dziwne - z c64 przesiadłeś się na Pegazusa ? |
MrSpellu napisał/a: |
Moje dziecka ciupają co-op w Super Smash Bros
Na razie dla nich istnieje tylko ta gra. |
Romulus napisał/a: |
Potrzebuję realizmu |
Stary Ork napisał/a: | ||
Polecam Excela. |
Stary Ork napisał/a: |
Polecam Excela. |
Romulus napisał/a: |
Skończyłem GTA V. Bardzo mi się podobało. Choć granie na konsoli mam jeszcze... niedopracowane. Niemniej, po skończeniu GTA mam głód czegoś podobnego i syndrom odstawienia. Próbowałem w coś innego, "Forza Horizon V", ale ostatecznie chyba jestem rozczarowany - nie tego się spodziewałem. Pojedź tam, wygraj to, osiągnij tamto, nudne. Trochę próbuję w "Halo", ale przypominam sobie jak szybko mnie nudziły gry, w których trzeba zabijać jakieś potwory. Potrzebuję realizmu i chyba zacznę "Cyberpunk". |
ketyow napisał/a: |
O tak. Nic nie daje takiego pojęcia o tym jak realny jest świat, w którym jesteśmy, jak odbudowywanie formuł w xlsie, które ktoś pokasował. |
Młodzik napisał/a: | ||
Red Dead Redemption 2 próbowałeś? Bardziej realistycznie się nie da. |
Ł napisał/a: |
Terraformacja marsa wersja cyfrowa. Wiadomo że nie lepsza niż planszowa, ale przez szybkośc ma x100 bariere wejście w rozgrywkę. |
Romulus napisał/a: |
Ale nawet jeśli skończę linię fabularną mojego bohatera (gram byłym korpem, V) to zostaną mi jeszcze dwie alternatywne rozgrywki. Tylko jeśli rzeczywiście są alternatywne. Ktoś grał? Czy gdybym wybrał inną postać, z inną historią to grałbym te same misje tylko innym bohaterem? |
Romulus napisał/a: |
Męczy mnie tylko to, że rozgrywkę prowadzę z perspektywy postaci. Ale idzie się do tego przyzwyczaić. |
Romulus napisał/a: |
PGeneralnie, jak mi się wydawało, sednem misji było zrobienie tego po cichu. Bo inaczej nie ma sensu |
wred napisał/a: |
Grzebię po GOGu i aż łezka mi się zakręciła jak zobaczyłem za całe 6.29 zeta
Total Annihilation: Commander Pack. Ileż ja w to kiedyś rozegrałem godzin, jeszcze gdzieś mam w gratach kupione oryginalne pudełko za ponad 250 zeta, raczej bez możliwości instalacji obecnie, tak, że mam kolejny raz Graliście ? |
MrSpellu napisał/a: |
Ja kilka dni temu kupiłem Factorio i wsysłem. W tak zajebistą ekonomiczną strategię, to już dawno nie grałem. Rimworld był bardzo podobny, ale Factorio jest chyba jednak lepsze. |
MrSpellu napisał/a: |
To jest gra w której szybko musisz ogarnąć automatyzację, zarządzanie projektami i to pod presją czasu |
Stary Ork napisał/a: |
Świetny pomysł dla ludzi, którzy chcą płacić za robienie w domu tego, co już robią w pracy |
dworkin napisał/a: |
Powróciłem, by ogłosić dobrą nowinę - najlepszą grą na Nintendo Switch |
Fidel-F2 napisał/a: |
Żyję w jakimś innym matrixie |
Fidel-F2 napisał/a: |
Natomiast dawanie konsoli w łapy dzieciakom żeby siedziały cicho w aucie już kompletnie mi się w pale nie mieści. |
MrSpellu napisał/a: | ||
Ostatnio namówiłem kolejnych dzieciatych znajomych na zakup konsoli. Nawet moja żona, która kompletnie na graniu się nie zna, wmawia znajomym, że to najlepsza rzecz od czasu wynalezienia krojonego chleba. Zwłaszcza jako handheld w podróży. |
Fidel-F2 napisał/a: |
istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że gość wyłożył fchuj kasy i wyrucha mnie tą kasą, nieważne jakim byłbym masterem w te klocki |
Stary Ork napisał/a: |
Rzecz jasna. Z resztą gdybym miał teraz od zera wejść w MtG, to też bym machnął ręką, bo nawet te 20 lat temu rzecz była skomplikowana, bez balansu i wewnętrznie niespójna, a dzisiaj jest o parę rzędów wielkości bardziej. |
Trojan napisał/a: |
bo ja wiem czy była skomplikowana ? raczej miała mnóstwo opcji (zasad z kart) , bo sama w sobie była dość prosta |
Trojan napisał/a: |
Grałem w MtG w czasach 4edycji do Tempestu (czyli jakieś 2 lata '95-'97) - w czasach gdy gra ta na Polskie realia była b.droga (już nie pomnę, ale bustery były po 15-18 zeta a podstawka 60 - a zarabialo się wtedy 700 zł). CCG zrobiło dużo złego - zamieniło niezłą grę w zabawę dla tych co mają/cwaniakują. Od pewnego momentu nie kupowało się już boosterów (chyba że nowe sety) tylko handlowało konkretnymi kartami - z klasycznymi zasadami rynkowymi. |
Trojan napisał/a: |
Ogólnie gra pozostawiła we mnie dość negatywne nastawienie (za otoczkę) |
Trojan napisał/a: |
Kiedy sprzedałem armię do WFB - to kupiłem za nią jakiegoś PC który obsługiwał Morrowinda a resztę przepiłem. |
Stary Ork napisał/a: |
Była niedawno w sporej przecenie, przez nagły atak dysmózgowia nie kupiłem |
Stary Ork napisał/a: | ||||||||
Ogólne zasady tak, ale jak masz 20k+ kart z których dowolne dwie mogą wejść w interakcję kompletnie zawieszającą system, to szybko się z tego robi pierdolnik wymagający biblioteki klaryfikacji, wykładni, errat, banów i korekt. A do tego dochodzą co chwila nowe reguły i zasady specjalne. Komputer to ogarnia za mnie, na wersję papierową chyba nie miałbym cierpliwości po doświadczeniach ze sporami o wykładnię zasad w 40k.
Dziś chyba jest względnie taniej (internety muwio że sieciowe giełdy kart wpłynęły na mocną obniżkę cen, boostery nadal kosztują po kilkanaście PLN, gotowe decki można kupić za kilkadziesiąt), ale topowe karty dalej kosztują po 100+PLN od sztuki. Ale to już atrakcje dla wyczynowców
Mordobicia i toksyczne rakowisko na turniejach?
Zuch chłopak |
Rashmika napisał/a: |
Dzisiaj rano zaczęłam Disco E. Final C i dopiero przestałam.
Bardzo mi się ta gra podoba, przypomniały mi się stare dobre czasy z Chrono Crossem i wczesnymi Finalami, etc. Ciesze się, że dopiero po 3 latach od premiery, bo nie wyobrażam sobie takiej masy dziwacznego tekstu w ingliszu, za stara jestem. Nawet nie wiem jak mi dzień pyknął. Mój 10-letni detoks z grami pójdzie fpizdu. |
Rashmika napisał/a: |
Dzisiaj rano zaczęłam Disco E. Final C i dopiero przestałam.
Bardzo mi się ta gra podoba, przypomniały mi się stare dobre czasy z Chrono Crossem i wczesnymi Finalami, etc. Ciesze się, że dopiero po 3 latach od premiery, bo nie wyobrażam sobie takiej masy dziwacznego tekstu w ingliszu, za stara jestem. Nawet nie wiem jak mi dzień pyknął. Mój 10-letni detoks z grami pójdzie fpizdu. |
Rashmika napisał/a: |
Przedwieczna. |
fdv napisał/a: |
Swoją droga 10 letni detoks to niezłe osiągnięcie. |
fdv napisał/a: |
3 lata od premiery to obecnie wcale nie taki dziwny pomysł, liczba bugów w nowych produkcjach jest spora i potrafi zepsuć grę na starcie. |
Rashmika napisał/a: |
musiałam się nawalić, żeby odblokować zamrażarkę |
Trojan napisał/a: |
ja grałem w to gdy było powiedzmy ( w moim szczytowym okresie) ok 500-700 różnych kart z czego 20% to od razu crap, 10 lat później były pewnie tego już tysiące. |
Trojan napisał/a: |
Wiem że teraz MtG mocno wyewoluował z CCG w gotowe decki i granie "po staremu" jest tylko jedną z kilku opcji |
MrSpellu napisał/a: |
Ja zapaliłem światło w pokoju. |
Stary Ork napisał/a: |
Ja raz umarłem siadając na krześle. |
Rashmika napisał/a: |
Wkurzyło mnie zbyt rychłe zakończenie. Wkurzyłabym się jeszcze bardziej gdybym to kupiła na premierze, bo ta gra długo stała ponad stówkę na steamie. Fajnie się grało, ale chyba nie mam teraz ochoty na powtórki. |
Rashmika napisał/a: |
prychłam przy żulicjancie i glinotypie |
Stary Ork napisał/a: |
Volumetric Shit Compressor |
KS napisał/a: |
Spróbować warto, choćby właśnie dla porównania. W jednej i drugiej chodzi mniej więcej o to samo, ale różnic jest sporo. Np. na początek, by przetrwać musisz coś upolować, potyczki z mamutami to niezły challenge. Inaczej zdobywasz teren i zakładasz miasta, bardziej rozbudowana jest mechanika bitew, ciekawa grafika, ukształtowanie terenu, to tak z grubsza. Ale największą różnicę tworzą metamorfozy cywilizacji. W jednej erze możesz być Asyryjczykiem, w następnej Grekiem, a potem Germanem itd. To samo twoi sąsiedzi, więc zdarza się że zaczynasz wojnę z Hetytami a kończysz z Rzymianami. Na dłuższą metę to męczący kołowrotek i to mnie w sumie najbardziej zniechęciło, mimo pewnych plusów. Civka nadal rządzi. |
Fidel-F2 napisał/a: |
Co masz do 19-stek? |
Trojan napisał/a: |
może by pomyśleć o jakiejś wspólnej rozgrywce ? w civka |
Fidel-F2 napisał/a: |
Nie ze mną. Tryb pracy nie pozwala mi na żadne umawianie się na konkretne godziny. |
Trojan napisał/a: |
raczej myślałem o grze turowej a nie "na żywo" - oldtimerowo |
Fidel-F2 napisał/a: |
jeśli tylko masz te same wersje dodatków i modów |
Fidel-F2 napisał/a: |
Wiesz co, nie wiem . Gram teraz głównie na Gathering Storm. Plus jakieś dodatkowe civki, plus coś tam. Brałem po taniości w promocjach jak leci. Nie mam teraz jak sprawdzić. |
Romulus napisał/a: |
Zabijanie ludzi to podstawa (...) Ileż ja mam z tego radochy. |
Rashmika napisał/a: |
Romulus, to teraz Postal i Manhunt |
Romulus napisał/a: |
Wrzuciłem na listę. Ale nie sprawdzałem jeszcze, czy są na Xboksa. |
KS napisał/a: |
są rzeczy ewidentnie do poprawy, np. koncepcja i mechanika walk/bitew |
Trojan napisał/a: |
(Chyba że te jednostki - jedna na pole, irytujące, pamiętam stosiki mieszane z 3... legioniści ramię w ramię z tankami),
|
Trojan napisał/a: |
jest klika bzdurnych rzeczy - |
Trojan napisał/a: |
jest klika bzdurnych rzeczy - silni Hiszpanie atakują miętkich indiańców (zaskoczenie co ...) - ja im piszę: pomożemy. Ale nie - honorowo nie podpiszą żadnego paktu. CHyba że im jeszcze dopłacę. |
Trojan napisał/a: |
Trochę te państwa-miasta są za silne |
Trojan napisał/a: |
i imo za dużo ich na planszy |
Fidel-F2 napisał/a: | ||||
Jeśli masz słabszą armię lub w danej chwili nie zagrażasz bezpośrednio któremuś z ich miast, nie podpiszą taniego pokoju. Jednak jeśli stwarzasz realne zagrożenie, że w ciągu kilku rund jesteś w stanie zdobyć miasto (zależy też od jego "wartości") to potrafią zgodzić się na spory trybut (rekordowo ktoś dawał mi ponad 200złota/rundę plus wszystko co tam mieli w rozmaitych surowcach, ale oczywiście olałem i dorżnąłem).
|
Trojan napisał/a: |
na początku są mocne - pierwsze Boskie Buenos podbijałem i podbijałem, nie miałem mocy przerobowych i trwało to aż do legionów |
Trojan napisał/a: |
oczywiście że lepiej wykorzystać do cna niemców pobiłem siłami Ccośtam, sam przesyłając tylko przestrzały Legion i jazdę. Tak teraz myślę ze można ich wysłać na stracenie a potem wejść cały na biało do pustego miasta |
Trojan napisał/a: |
jak zdobyć wpływy polityczne ? bo po ostatnim głosowaniu (kongresu - no bzdurne, ale można to jeszcze łyknąć) wyprułem się obronnie, a przez to że zająłem Akwizgran (-5/r) to wylądawałem na 0 wpływów. |
Trojan napisał/a: |
jeszcze nie poruszam się swobodnie w budowach dzielnic |
Fidel-F2 napisał/a: | ||
|
Romulus napisał/a: |
Ale nie będę ukrywał - zabijanie i akcja to jest to, czego potrzebowałem, a nie rozkminy, zbieranie śladów, skanowanie, analizowanie nagrań itp.
|
Romulus napisał/a: |
Zastanawiam się, czy jej finał jest podobny do tej pierwszej - to jest, czy także kończy się w porcie kosmicznym. |