Humor na poziomie; liczne odwołania do dzieł fantastycznych, choć nie tylko; świetny styl autora; oryginalny pomysł oraz Polska rozdająca karty na światowych rynkach - ta książka ma wszelkie podstawy by odnieść sukces. Maciej Guzek prezentuje nam świat, w którym Polska zdobywa monopol na magię, dzięki czemu wzbija się na wyżyny gospodarcze. Urzędnicy państwowi zobowiązani zaklęciem lojalności, nie przyjmują łapówek, tak samo policja; dzięki wróżbą i wahadełkom można przewidzieć notowania giełdowe, zaś służba zdrowia staje się przestarzała, gdy na rynek wchodzą eliksiry i zaklęcia uzdrawiające. Kwitnie handel zagraniczny - głównie eksport, dlatego powstają nowe fabryki; a szybko wzbogaceni przenoszą się do ekskluzywnych apartamentów w lewitującej dzielnicy Poznania. Żeby jednak nie było tak pięknie, pojawia się cała masa problemów: przemyt i handel nielegalnymi i wysoce niebezpiecznymi towarami, wzrastający w siłę ruch wiedźm i czarownic, oraz obce mocarstwa, którym nie podoba się zaistniała sytuacja i zrobią wszystko, żeby to zmienić. Dlatego powołana zostaje ściśle tajna komórka wojskowa o kryptonimie Królikarnia, której celem jest dbanie o stabilną sytuację w kraju. Jednakże akcja siedmiu opowiadań tylko miejscami zahacza o tytułową grupę, zazwyczaj znajduje się ona w cieniu, jak przystało na supertajną jednostkę. Każde opowiadanie różni się od poprzedniego czasem akcji - całość zaczyna się w roku 2007, gdy magia jest tylko powodem do śmiechu potem następuje przeskok do 2009, gdy już występuje zadziwiający wzrost gospodarczy, ale nikt jeszcze nie wie dlaczego - te dwa opowiadania (trwające dobre 250 stron) są swoistym wstępem do świata autora. Kolejne przedstawiają problemy wynikające z przenikania się dwóch światów. Największą wadą opowiadań jest brak zamkniętego zakończenia - niby w jakiś sposób się kończy, ale jest to ciągle kwestia otwarta, bez podsumowania, pozostawiająca duży - za duży moim zdaniem - niedosyt. Postacie bohaterów są ciekawie, ale strasznie schematyczne. Razić też może zbytnia przewidywalność fabuły, która chociaż jest ciekawa, to w żadnym momencie nie zaskakuje. Mimo to książka potrafi wciągnąć od pierwszej strony i trzyma aż do ostatniej, po której, chociaż świadomi wad, mimo wszystko żałujemy, że to już koniec. I niecierpliwie czekamy na ciąg dalszy. Dlatego książkę polecam. Mocne 7/10 |