Zaginiona Biblioteka

O nas - Dwie osoby nade mną

Zireael - 2007-11-01, 22:50
: Temat postu: Dwie osoby nade mną
Zabawa wszystkim doskonale znana.
Niektórzy twierdzą,iż ocieka wazeliną, ale ja ją lubię ^^.
Cały pic polega na tym, żeby skrobnąć kilka(naście) zdań swojej opinii na temat użyszkodnika, który napisał posta nad nami.
Prev - 2007-11-01, 22:51
:
Zireael -> Moja kochana Ziruś... Najbardziej alogiczna, niezrozumiała i nie kierująca się w żadnym aspekcie życia rozsądkiem osoba z jaką miałem do czynienia... Ale ma też wielkie serce... I właśnie nim kieruje się w życiu. Nie raz, nie dwa prowadziliśmy rozbudowane filozoficzne dyskusje na temat sensu istnienia wartości, słuchania sumienia, czy też wartości samego życia... No i wyszło że ja sobie, a Zir sobie XD . Bardzo nie lubi cyberpunka, złości się gdy mówię że jest słodka (jak się złości to jest przesłodziuchna). Jestem jej złym duchem, który broni jej, bo uważa ją za osobę użyteczną w swoim utylitarno-hedonistycznym poglądzie, dlatego na forum będę jaj bronił niezwykle zaciekle (zrozumiałeś Oli ?). No... To na razie tyle ;)
Tigana - 2007-11-01, 22:58
:
Prev - mam mieszane uczucia co do tego forumowicza. Na FiRze często wdawał się w głupie pyskówki z adminami. Teraz obiecał poprawę. Był (jest) fanem komunizmu, ale bardziej wygląda to na pozę niż rzeczywistą fascynacje ideologią. Czyta Pilipiuka i to mu się chwali.
Toudisław - 2007-11-01, 23:07
:
Tigana, Mój kochany tatuś //piwo Człowiek o innych niż ja poglądach i nieco innych literackich gustach ale tez świetny przykład jak można się świetnie dogadać mimo różnic. :))
Byłem jestem i będę pod wrażeniem jego wiedzy z zakresu książek, filmu i komiksu. Głowa jak sklep z magazynem normalnie. Szkoda że tak rzadko ma okazję by wyskoczyć z nim na piwko //piwo a nie mieszka znowu tak daleko
Prev - 2007-11-01, 23:08
:
Toudisław -> Mały, zielony, wredny, kapitalistyczny, buntowniczy, fajowy koleś... Jaki on ma stosunek do mojej osoby ? A no...
" [Dzisiaj 12:00] Toudisław: Zir żeby liberał (ja) zgadał się z Komuchem (Oli) żeby komuś dowalić to już to naprawdę musi być ktoś szczególny (Prev)"
A ja go i tak lubię... Za to że jest szczery, za to że mówi co mu na sercu leży. I nie boi się podejmować decyzji... Potrafi się kłócić o nic (jak ja XD ) i łatwo nie odpuszcza... Z tego co wiem to dużo czyta, ale ja tam czytelnictwem nie za bardzo, więc nie wiem... Wiem że jest liberałem i uważa że cały ustrój świata to zamach na jego wolność i (to przede wszystkim) na jego pieniądze. Kiedyś śmiertelni wrogowie, dziś... Przeważnie sojusznicy (Przeważnie powiedziałem, nie zawsze o_O )
Nabu Nezzar - 2007-11-02, 02:41
:
Prev, zwany również Preventorus Comunismus jest gatunkiem z rodziny użyszkodnikowatych. Najczęściej występuje w świecie wirtualnym, a szczególnie na forach internetowych. Pasożytuje tam po kilka godzin na dobę, głównie wieczorami, zajmując się psuciem krwii innym gatunkom. Widać więc, iż jest przeciwieństwem pijawki. Nocami Preventory śpią i gromadzą siły, aby za dnia prowadzić użyszkodniczą działalność (psucie krwii).
Preventory w większości mają czerwone ubarwienie - im młodszy osobnik, tym ta barwa jest intensywniejsza. Z wiekiem czerwień zanika a Preventor zaczyna przypominać zwykłego i przeciętnego Szaraka.
Preventory są głośne, ponieważ lubią imponować. Wydają masę różnych dźwięków, przeważnie bez ładu i składu aby tylko zwrócić na siebie uwagę samców i samic innych gatunków. Gdy Preventor pozostaje niezauważony, potrafi dać się we znaki - syczy i prycha głośno wpadając od czasu do czasu w konwulsje. Jednak zachowania takie nie są groźne dla innych gatunków, wpędzając je co najwyżej w irytację, wyrażoną poprzez ignorowanie danego Preventora.
Preventory Comunismusy nie grzeszą inteligencją, toteż wiodą proste życie, niczym się nie różniące od innych gatunków z rodziny użyszkodnikowatych.
Prev - 2007-11-02, 10:47
:
Nabu Nezzar -> Nabunezzarus Egos. Poznałem go jako admina na Firze i od razu dostałem szału i konwulsji z powodu jego pogardy dla wolności wypowiedzi użytkowników. Zastanawiałem się dlaczego 11 września terroryści zaatakowali WTC, a nie ego Naba, które jest o wiele większe. Ogólnie uważa się on za boga (głównie na swoim forum). Tu przedstawił się jako mały, skruszony szaraczek... Nie wierzcie w te brednie, to wilk w owczej skórze, jak tylko mu dać władze, to zapomnieć o wolności. Co ponadto... Miłośnik historii, w szczególności tej starożytnej (Rzym). Uwielbia wszystko i wszystkich olewać, albo stwarza takie pozory (?), bo nie chce mi się wierzyć że ktoś o takim poziomie inteligencji (bo nie twierdzę że jest głupi) mógłby mieć takie podejście do życia. Czyta fantastykę i... Jest zwolennikiem PiSu --_- Za to ma u mnie ewidentnie największy minus...
Podsumowując - Nabu to mały człowieczek, który myśli że jest wielki, osądza często, osądza surowo (patrz post wyżej), rzadko okazuje litość i jest cholernym prawiczkiem (prawicowiec, który przestrzega wszelkich regulaminów do tego stopnia że wytatuował je sobie na ciele, jak Scofield z Prison Break)
Zireael - 2007-11-02, 12:01
:
Preventor, Prev, Prevcio, Paweł, Pawełek, Pawcio, Kotlet Prevowy* - bezczelny, arogancki, przemądrzały, wredny prowokator. Komuch. Gdyby był zwykłym komuchem, nie byłoby tak źle, ale to jest komuch-megaloman //buu !
Uważa, że ma monopol na Jedyny Słuszny Światopogląd. Trochę odpuszcza, kiedy ma doła, ale trzeba wtedy uważać, żeby się nie powiesił.
Beznadziejny przypadek skreślony z mojej listy osobników do resocjalizacji.
Słucha Samaela, Theriona (raczej wczesnego) i innych satanistycznych kapel //pisowcy .
Czyta raczej niewiele, fantasy prawie wcale (chociaż sięgnął po Pilipiuka i za to mu nawet //piwo mogę postawić), za to na 99% CD-Action :mrgreen: .
Uważa, że jestem słodkim, pedałkowatym elfem, a groźby, że go zglanuję powodują tylko wybuchy śmiechu.
Właśnie, śmiech... Prev uważa życie za niezwykle zabawne, nieustannie urządza sobie z czegoś bekę, dlatego większość ludzi ma go za kretyna.
Uwielbia jałowe,bezproduktywne dywagacje i cały czas ma nadzieję, że mnie wychowa.
Powtarza, że może i by mnie polubił, gdybym opuściła szeregi ZHP i Greenpeace, zaczęła wcinać truchła i została komunistką, po czym stwierdza, że mnie kocha o_O .
Miota się ze skrajności w skrajność, a mnie ciągle powtarza, że jestem alogiczna xD.
Ciężko go rozgryźć i nie twierdzę, że tego dokonałam, ale z pewnością zdradzają go dwie rzeczy.
Oczy- w ładnym odcieniu brudnej zieleni, w których widać, że nie jest mu obojętna cudza krzywda(chyba, że sam ją zadaje --_- ) i głos, w którym pobrzmiewa poczucie humoru, inteligentna ironia i całkiem sporo ciepła (w tym momencie odebrałam sobie możność rozmowy z Pawłem na wieki wieków amen ;( ).
Mam nadzieję, że najdalej w marcu poznam go osobiście i, że się wtedy nie pozabijamy :mrgreen: .

*miana nadane temu osobnikowi z kolejności od najmniej do najbardziej go irytujących :mrgreen:
Nabu Nezzar - 2007-11-03, 02:22
:
Zirael, zwana także Ziraelus Habitatus. Jest zwierzęciem roślinożernym, o organiźmie nieprzystosowanym do spożywania pokarmów mięsnych. Ziraele są zwierzętami stadnymi, uwielbiają przebywać w dużych grupach (wykazują się bardzo dużą tolerancją na inne gatunki) gdzie dołączają do lokalnej społeczności. Bardzo łatwo się dostosowują, toteż nie wchodzą w konflikty z innymi gatunkami. Na szczęście, ponieważ Ziraelusy Habitatusy nie należą do zbyt silnych organizmów, toteż w razie konfliktu narażone by były na duże niebezpieczeństwo. Prawdopodobne jest, iż gatunek Ziraeli poprzez umiejętność łatwego dostosowania się do obcego środowiska nadrabia swój młody wiek, gdyż ten gatunek pojawił się stosunkowo niedawno. Szybko jednak znalazł swoje miejsce i ma się dobrze.
Ziraele wykazują zdumiewające cechy jeśli chodzi o środowisko naturalne. Pomimo iż są niewielkich rozmiarów, potrafią bardzo stanowczo bronić obszarów przyrodniczych (nie tylko tych na których akurat przebywają) przed innymi. Troska ta, wydaje się być wrodzona, gdyż każdy osobnik z tego gatunku ją wykazuje.
Ziraele wykazują się również dużą troską nad młodymi osobnikami innych, mniej rozwiniętych, gatunków. Takiego odrzuconego osobnika Ziraelus Habitatus jest skłonna wziąć pod swoje "skrzydła" i otoczyć opieką, wychowując wraz ze swym potomstwem. U osobników, przebywających wraz z Ziraelami można zaobserwować wzrost empatii, poszanowania dla środowiska oraz dla innych gatunków. Naukowcy wielokrotnie zaobserwowali, iż najczęściej Ziraelus Habitatus przygarnia do siebie poszczególnych osobników z rodziny użyszkodnikowatych, które są odstawiane przez resztę zwierząt na boczny tor. Za sztandarowy przykład może tu posłużyć Preventorus Comunismus.
BG - 2007-11-03, 11:39
:
Nabu Nezzar, mieszkaniec Warszawy, katolik, zwolennik PiS-u, przeciwnik homoseksualizmu, miłośnik "muzyki" tanecznej.
Prev - 2007-11-03, 11:58
:
Bernard Gui -> My enemy, my hated enemy. Bernard to zwolennik UPR, kapitalista, który uważa że każdy człowiek na ziemi potrafi sobie poradzić sam, a jeśli nie potrafi to tylko i wyłącznie jego wina. Nienawidzi choćby leciutkich przejawów lewicowości. Ponad wszystko stawia wolność jednostki i jest minarchistą. Wolny rynek to dla niego świętość, której państwo nie może tknąć 6-metrowym kijem przez szmatę nawet. Nie znam za bardzo jego upodobań czytelniczych, gdyż nasza znajomość sprowadza się głównie do kłótni na tematy polityczno-filozoficzne. Ogólnie można powiedzieć że Bernard to moje niemal idealne przeciwieństwo XD
MadMill - 2007-11-03, 19:20
:
Prev - Pawełek, mały komunista, ale przestawia się w taki sposób że komunizm można o kant tyłka rozbić w jego przypadku. Obiecał poprawę i na razie jest dobrze, ale to się zobaczy w dłuższym okresie czasu. Jak nie... za rok będę miał 5 minut. :)) Nie lubi czytać... nie lubi gadać o książkach, lubi schabowe... on chyba jest z innej planety. o_O
Nabu Nezzar - 2007-11-03, 19:44
:
MadMill, zwany również MadMillus Fantasticus Bibliofillus. Jest to bardzo charakterystyczny gatunek w świecie zwierząt, nalężący do rodziny Moderatorii.
Cechą charakterystyczną tego gatunku jest jednopłciowość. Nauce znane są jedynie MadMille gatunku męskiego. Z tego powodu nie wiadomo jak MadMille się rozmnażają. A robią to na pewno, ponieważ jest to dość wiekowy gatunek. Część naukowców twierdzi, że MadMille zapładniają samice innych gatunków, a jako, że geny samców są dominujące, wtedy na świat przychodzi nowy, mały MadMill.
Często MadMille wykazują cechy pasożytnicze. Lubią żerować szczególnie we wszelkiego rodzaju literaturze a książki pochłaniają setkami. Z tego powodu MadMille są tępione przez ludzi, gdyż kontaktu z nimi nie wytrzymuje żadna książka. Jedna z hipotez mówi, iż MadMille żywią się pewnymi składnikami, które zawarte są w książkowym papierze.
Zwierzęta z tego gatunku wykazują dużą inteligencję, rozwinięta być może z powodu składników odżywczych zawartych w pożywieniu, które spożywają, czyli w papierze (często wysokogatunkowym).
MadMille wykazują się dużą interakcją z innymi gatunkami, lubią popisywać się swoją wiedzą, szczególnie przed przedstawicielkami płci przeciwnej. Choć MadMille są z natury cierpliwe, to nie przepadają za zwierzętami z rodziny użyszkodnikowatych. Aczkolwiek publicznie starają się tego nie okazywać. Jest to jednak normalne u zwierząt z rodziny Moderatorii.
MadMille są łatwo akceptowane przez inne gatunki, co jest spowodowane otwartością na świat i łagodnym usposobieniu. Inne zwierzęta nie boją się wpuszczać MadMilli do swych siedzib, ponieważ wiedzą jak bardzo szanują one własność prywatną. Wydaje się, że jest to cecha wrodzona.
MadMille, jak każdy gatunek z rodziny Moderatorii, stara się dbać o porządek w grupie i reaguje gdy jest on zakłócany. Najpierw delikatnie popiskuje zwracając uwagę, następnie delikatnie podgryza szkodnika w uszko by w ostateczności wypędzić go ze swego terytorium i usunąć zrobione przez niego ślady. Z tych ostatnich powodów MadMille często wchodzą w konflikt ze ssakami z rodziny Użyszkodnikowatych. Z reguły wychodzą z nich obronną łapą, gdyż są wyżej rozwinięte i silniejsze.
Olisiątko - 2007-11-03, 20:00
:
Centrum Operacyjne Wywiadu Rosyjskiego
Sekcja IV - Inwigilacja
Akta NUmer : 43543324
Status : Ściśle Tajne

Obiekt : Nabu Nezzar
Zlecenie : Dowódca Wywiadu Generał Olimp B.
Cel : Inwigilacja
Agent: Kapitan O. Bathory

Data Rozpoczecia Inwigilacji : Około 2001 Roku
Data Zakończenia Inwiligacji : W Toku, Bez Limitu

Opis Obiektu :
Płeć: Mężczyzna
Data Urodzenia : 18 Sierpnia 1983
Miejsce Zamieszkania : Warszawa, Stolica Wrgiej Polski
Cechy Fizyczne : Przeciętnej urody osobnik, twarz wybitnie zakapiorska, nos zakrzywiony jak u Żydów, jedzie czosnkiem i woda święconą. Maniakalne wejrzenie fanatyka religijnego. Typowy ubiór ogranicza się do białego stroju Ku Klux Klanu.
Uwaga! Wysoce niebezpieczny! Uzbrojony i z tendencjami fanatycznymi.

Jak do tej pory obiekt wykazuje niebezpieczne dla Partii odchyły w stronę skrajnej prawicy, maniak religijny. Nasi psychologowie wykazują u obiektu przerost ego, nijak mający podstawy w rzeczywistości. Psychologowie wskazują również na zachwiania emocjonalne oraz głęboki fanatyzm obiektu.

Podsumowanie:
Obiekt zalecam wyeliminowac jak najszybciej. Procedura 30-92A.
Przygotowania wstepne zostały rozpoczęte. Obiekt może zostać wyeliminowany w ciągu 12 godzin od otrzymania rozkazu.

Z poważaniem.
Za Partię!
Kapitan O. Bathory
Prev - 2007-11-03, 20:03
:
Olimp Bathory -> Ewidentnie najciekawsza postać z jaką się w życiu zetknąłem. Jest cyniczny, jest wredny, potrafi się zjednoczyć z każdym, byleby dojść do celu... Po trupach naturalnie. Podobno czyta od kiedy skończył 4 latka (niezła ściema :P ) i jest miłośnikiem różnorakich seriali. Jest kryptokomunistą (stara się ukryć swą czerwoność). Na przekór władzy na Firze założył własne forum, które tu właśnie się rozwija i doskonale miewa (Galv pewnie sobie w brodę teraz pluje XD ). Utrzymuje stałe stosunki seksualne z MadMillem i Nabu Nezzarem i jest wiecznie żądny władzy. Ale tylko jej żąda, bo gdy do niej dochodzi, to rezygnuje, by dalej jej żądać. Jaki ma do mnie stosunek ? A no:
Olimp Bathory napisał/a:
jeśli Twój iloraz inteligencji wynosi mniej niż 80 - nie podchodź. To samo tyczy się jeśli masz nicka Preventor albo ktoś Ci zrobił pranie mózgu i bez powodu mnie nie lubisz.

Chociaż nie wiem czemu //panda
Ale Oli to niewątpliwie osoba oryginalna i warta uwagi, choćby ze względu na swoją oryginalność XD
BG - 2007-11-03, 20:04
:
Prev - lewicowiec, lewak pozujący na komunistę. Moje kompletne przeciwieństwo. Pali papierochy. Lubi mięso. Nie lubi wegetarianizmu. Lubi się kłócić, wprowadzać zamieszanie i robić innym na złość. Ateista, nienawidzący religii.
Aexalven - 2007-11-03, 20:46
:
Bernard Gui, skrabnica wiedzy forumowej, dużo się udziela w tematach filozoficznych, religijnych i tych, trochę ponad naszą rzeczywistość, lubię gościa, za zainteresowania i jakoś jego postów.
Tyraela - 2007-11-03, 21:33
:
Aexalven :arrow: czyli Fako. Szczerze mówiąc, miałam nadzieję, że się już nigdy nie zjawi po zniknięciu z FiRu - jednak jest znowu, o zgrozo. Czasem do mnie próbuje zagadywać na gg ale odbija się od mojej błogosławionej automatycznej sekretarki - bota. Nie wierzę nadal, że ten facet jest ode mnie starszy. W dodatku niższy, śmiech na sali, jako, że uważam się za naprawdę niską (szczególnie przy moim lubym xD). Miłośnik krasnoludów - to wie każdy, szczególnie, kiedy głupio obnosi się z nienawiścią do elfów. Szkoda, że zachowuje się jak totalny idiota i szczeniak, bo czasem ma coś do powiedzenia na temat. Mało tego, to coś do powiedzenia jest ciekawe. No cóż, każdy kiedyś dorasta : *
Ł - 2007-11-04, 03:32
:
Tyra - poznałem ją, jak była małą siksą [12 lat miała], wyróżniła się tym, że była pierwszą osobą którą zbanował galvar za kopiowanie czyichś postów z innego forum i później inne osoby, które walczyły z galvaryzmem, musiały się od niej dystansować, bo Galvar brał wszystkich pod jeden mianownik. Lata mijały, a Tyra i Ari odkryły, że mieszkają trzy płoty od siebie i wtedy nawiązała się super siksiarska przyjaźń na skale kosmosu. Można powiedzieć, że Tyra jest dzieckiem wychowanym przez internet [w tym przeze mnie - zawsze czułem się jej ojcem i wiem, że jestem dla niej wielkim autorytetem XDDD ;*], no i całkiem nieźle internetowi to wyszło, bo teraz zdradza objawy bycia konkretną personą, jedynie głupawy nick jest świadectwem przeszłości.
Toudisław - 2007-11-04, 08:38
:
Łaku, dla mnie człowiek ( czy aby na pewno ?) zagadka. Do tej pory nie poznałem osobiście ale słyszałem o nim i to nie mało. Czytałem jego kłótnie na FiR i doszedłem do wniosku, że to dość inteligiętny facet ale czasem lubi się kłócić dla zasady. Legenda Łaka wyprzedza go na każdym kroku i nie zawsze są to dobre opinie. Teraz na własnej skórze przekonam się ile z tych opowieści było prawdziwych a ile nie.
jeke - 2007-11-04, 09:01
:
Toudisław vel Toudi vel Zielony (Anioł) to przesympatyczny Człowiek Który Zna Wszystkich :))

Rakieta i geniusz marketingowy (nie wiem, jak on to robi)!!
Zagorzały fantasta i miłośnik mitologii słowiańskiej. Książki pożera, chociaż ostatnio doszły mnie słuchy, że aktualnie kryzys czytelniczy przechodzi. Pewnie minie wkrótce.
Czasem Toudisław wpada w złość i się zacietrzewia, a wtedy.. klękajcie narody! ;) Zielony Anioł zmienia się w Zielonego Tarana heh.
Piętą Zielonego jest dysortografia, z którą dzielnie walczy i nie zraża się "choinkową" szatą swoich postów. I dobrze :))
Maeg - 2007-11-04, 09:32
:
Jeke choć ostatnio też Jekuś. Wydaje się, że muzycznie pokrewna dusza, do tego lubi także nasze kochane polskie Bieszczady. Nie boi się wyzwań, ruszyć prawie w ciemno, samotnie na Dominikanę imponuje. Przemiła, skromna i jak na kobietę przystało tajemnicza ;) Ale chyba lepiej Jeke z równowagi nie wyprowadzić. Oczywiście, prawie jak my wszyscy czyta fantastykę ale sięga i po literaturę piękną. :
MadMill - 2007-11-04, 12:54
:
Maeg - Magiel, Magluś, Magielek, wnusio. xD Dawno dawno temu na innym serwerze w czarnym miejscu w sieci... dobra prościej jakieś 3 lata temu pierwszy raz z sobą gadaliśmy na Polterze o jakiejś książce w Literaturze, ale o jakiej nikt nie pamięta. Potem Nawet nie wiedziałem, że ten Magiel to ten sam Magiel co tamten Magiel. :P W ogóle Magiel mi powiedział, że uważał mnie za tego bee i fee bo żem z Poltera. o_O Jest jakiś uprzedzony. xD Tfurca paru for... no właśnie, powinien z tego zrobić już magistra, a nie z Politologi. ;) Spokojny i wygadamy, bojący się aparatu gość spoza Wawy. :mrgreen: Spodobał mu się Stephenson, niedługo też Gaimana - ostatnio się dowiedziałem, ze nawiedza blog Neila. o_O Fan Murakamiego. ;)
Tigana - 2007-11-10, 13:39
:
Mad - zwany Bucem. Chociaż jeszcze nie magister to już został profesorem, a minimum doktorem z dziedziny FR. Ostatnio zapalony badacz tajemnic życia intymnego Drizza i Cathy Brienn. Po za tym niewidzialna ręka forum, która wymazuje wszelkie ślady spamu - chociaż odnoszę wrażenie, że złagodniał i nie jest już taki krwawy jak na FiR. Świetny kompan do :lol: , //klotnia i //piwo . Mam nadzieję, ze mimo wszystko cud nastąpi i stawi sie za tydzień we Wrocławiu.
Regissa - 2007-11-10, 14:04
:
Tigana :arrow: mój Brat w Historii (przez co, o zgrozo, zostałam ciotką Toudiego! :shock: ). Mam wrażenie, że jego wiadomości z zakresu literatury fantastycznej są nieograniczone. Pisze recki, którym człowiek intuicyjnie wierzy (niebezpieczny człowiek ;) ). Ostatnio zachwala mi Kaya, nawet założył specjalnie dla mnie wątek na ZB //przytul Jest też juserem, którego najczęściej spotykam w realu (3 razy! :mrgreen: ). Acha, i ostatnio zmienił avka na gorsze...
Tigana - 2007-11-10, 14:53
:
Regisska moja siostrzyczka po historii :mrgreen: Nie sądziłem, że kiedyś będę miał siostrę, ale w sieci wszystko jest możliwe - szczególnie wśród śFiRków. Najsympatyczniejsza pani historyk z Krakowa, która męczy się z czeredą dzieciarni oprowadzając je po muzeum w Nowej Hucie. Jest tak strasznie zalatana, że nigdy nie może posiedzieć na spotkaniach dłużej niż 2 godzinki przez co jesteśmy bardzo nieszczęśliwi - przynajmniej ja. Ma bardzo duży wpływ na mnie - dla niej założyłem temat o Kayu, a teraz zmieniłem avka. Może być ten czy czacha ?
BG - 2007-11-11, 16:59
:
Tigana - nauczyciel historii z Sosnowca, SLD-owiec, przeciwnik dekomunizacji. Wąsaty osobnik z nadwagą :P Miłośnik psów. Typowy fantasta, traktujący bardzo marginalnie działy realistyczne. Ma obecnie głupiego avka.
Soulforged - 2007-11-11, 19:29
:
Bernard Gui - Nasz wspaniały inkwizytor :mrgreen: Zasadniczo, zwolennik UPR i jeden z moich ulubionych adwersarzy w tematach o społeczeństwie. Inteligentny człowiek, o ciętym języku. Jego wadą jest to że często się powtarza. Jak się przekonałem, nie przepada za mną i nie znosi Preva. Poza poglądami politycznymi, całkiem w porządku człowiek, którego główną zaletą jest to że zawsze jest gotowy do dyskusji ;)
Żeby jeszcze tylko miał łagodniejszy język i trochę bardziej umiarkowany światopogląd... ale liczę, że jeszcze się zmieni na lepsze :mrgreen:
Prev - 2007-11-11, 19:42
:
Soulforged - ale ja mu mówię Vegeświr. Mój najlepszy kumpel, znamy się od małego XD
WEGETARIANIN >.<
Ma poglądy socja... komu... Chrześć... Ja walę... Taego nawet nie da się określić, ma swoje własne poglądy, których nie da się nigdzie zakwalifikować. W życiu kieruje się ideą szerzenia dobra i altruizmu i tak jak ja nie przepada za kapitalizmem i dużą częścią postulatów liberałów. Można powiedzieć że w poglądach politycznych jest umiarkowanym socjalistą... Jeśli zaś chodzi o poglądy etyczno-filozoficzne... Tego nawet ja nie rozkminiłem i wątpię czy kiedykolwiek uda mi się je zrozumieć, jak dla mnie są zbyt pokręcone. W literaturze skupia się głównie na fantastyce, o wiele mniej interesuje go s-f, czy cyberpunk. Od razu mówię że potrafi nieźle pisać (eseje, rozprawki, itp.), kiedyś nawet zajął jakieś miejsce w olimpiadzie filozoficznej... Jaki ma stosunek do mnie ? Nie wiem, czasem wydaje mi się że mam mnie dość, czasem próbuje mnie resocjalizować (chociaż gdy zauważył że to nie przynosi efektów, to trochę osłabł)... Hardo ze sobą współpracujemy w sprawie studiów i mimo wielu różnic... Praktycznie samych różnic... I tak się lubimy :))
Soulforged - 2007-11-11, 20:09
:
Wzruszyłem się //buu
Prev - Dość dziwaczny osobnik. Podobnie jak on mnie, znam go już od lat i nadal nie rozumiem.
Podły, złośliwy, aspołeczny egoista. A mimo to tak na prawdę ma złote serce i- gdy tylko jest to potrzebne- nie boi się pomóc przyjaciołom w potrzebie.
Zdeklarowany komunista, wróg wszelkich form religijności. Zatwardziały materialista.
//pisowcy A na dodatek- mięsożerca!
Fanatyczny wielbiciel schabowego i innych równie podłych potraw. Zabójczo inteligentny i sprytny- jak również leniwy. Najchętniej nie ruszał by się sprzed komputera. Pozuje na absolutny przejaw znieczulicy.
Książek- jak sam twierdzi- nie lubi, ale mimo to przeczytał więcej niż większość ludzi w jego wieku.
Mój wspólnik na studiach... i chyba można powiedzieć że także moje mroczne alter-ego :mrgreen:
Lubi robić wokół siebie dużo szumu, przez co zasłużył sobie na dość kiepską reputację. Mimo wszystko, czy jest ktoś komu by go nie brakowało? :-)
Zireael - 2007-11-11, 20:27
:
Soulforged, tak zwany wege-sata-świr.
Bliski kumpel Preva, o wiele od niego sympatyczniejszy, mniej bezczelny i przygnębiający, ale i tak Prevcia lubię bardziej //devil (wybacz, Soul).
Oczytany i inteligentny. W takim stopniu, że czasem mnie przeraża. Lubi filozofować i uprawiać gdybologię.
Jego kłótnie z Prevem są zabójcze- można się z nich śmiać do łez.
Wykazuje jak najbardziej przyzwoity gust muzyczny i jest bardzo pomocny.
Ma wyjątkowy talent do pisania w wybitnie nieodpowiednim czasie xD.
Ogółem miły młodzian, zacny dyskutant, ale czasem przed nim zwiewam, żeby mnie nie zagłaskał na śmierć.

Ps. Soul ma teraz wyjątkowo obrzydliwego ava --_- .
Jachu - 2007-11-18, 16:17
:
Zireael - jaskółka, którą pamiętam jeszcze z czasów FiRu, gdzie śFiRowała na potęgę 8) To bystra i przyjazna ziomalka ze świetlaną przyszłością na forum :mrgreen: Niestety, z powodu mojego rzadkiego przebywania na forum, jest jedną z forumowiczek, które znam najmniej :(
BG - 2007-11-18, 20:41
:
jachu - parę miesięcy temu wielu śFiRów gratulowało go Szczecinowi :P z uwagi na to, że ie przybył na spotkanie republikańskie, mimo wcześniejszych zapowiedzi. W przeciwieństwie do FiR-u, na ZB nie ma manii zakładania nowych topiców ;) i nie jest takim nabijaczem postów. Fan Tada Williamsa. Kiedyś był Czesiem vel Włatcą Móch, a teraz jest Magistrem Millitum. ;)
Nabu Nezzar - 2007-11-19, 00:01
:
Bernard - jeden z uciekinierów z forum FiR ;) Osobnik, który swoim ostatnim postem w tym wątku bardzo mnie zaskoczył, ponieważ zwykle w opisie osoby ogranicza się do kilku wyrazów :-P Przy Jachu rozpisał się jak nigdy. Czyżby był to znak, że obu panów coś łączy? :-P Co jeszcze? No, Bernard ma długie włosy, ale to żadna sztuka bo jest bardzo niski :-P Aha, wróg numer jeden dla Preva. Co tylko wystawia mu pozytywną opinię ;)
Aexalven - 2007-11-19, 15:22
:
Nabu Nezzar - pamiętam Go z Firu. Zaborczy admin. Jednak jako użytkownik jest "spoko gościem". Władza mu raczej nie służy. Oby tak dalej Nabu w swojej karierze zwykłego użytkownika ;] Pisze nawet posty, które czytam z przyjemnością, a nie z obowiązku czytania fajnego tematu :P



@edit

Sprostowanie xP Watson ss*e, Urbanska ss*e, teraz na topie jest Agusia Dygant, strzezcie się xD
BG - 2007-11-19, 16:26
:
Aexalven - czyli Fakolpet vel Fako vel Fakotlet. Spamer na potęgę ;) Na wielu forach, na których się udziela, nazbierał mnóstwo ostów i dostał dożywotnie bany. Mieszkaniec Łodzi. Miłośnik zwierząt, w tym gołębi (w przeciwieństwie do Dhuaine, która ich nie znosi). Sprzeciwiał się budowy obwodnicy w Dolinie Rospudy. Mało dyskutuje, więcej obserwuje dyskusje (m.in. moje wypowiedzi na temat UPR). Fan Blind Guardian, Metalliki i Iron Maiden. Przeciwstawia elfy krasnoludom, opowiadając się zdecydowanie po stronie tych drugich. Kiedyś był z mostu Khazad-Dum, później z serca, później z Jigsaw's Roomu, a obecnie z Wioski Galów. Często umieszcza w swoich avkach wizerunki dziewczyn i kobiet, a zwłaszcza ubóstwianej przez niego Emmy Watson. Nosi długie pióra, mimo że jest niskiego wzrostu (tak jak ja). Często ma napady głupawki, z którymi zamiennie ma uniesioną pasję "literacką", w czasie której pisze "opowiadania".
Regissa - 2007-11-23, 14:52
:
Bernard Gui :arrow: nie ma aż tak złej sławy, jak jego imienny pierwowzór :-> Długowłosy (przynajmniej kiedyś?) osobnik, o pełnej sprzeczności naturze. Uprzedzony do niektórych nacji oraz mający obsesję na punkcie niektórych wydarzeń historycznych czy też ich bohaterów. Nie lubi Jacka Kuronia. Czasem jego posty, przeplatane cytatami z wypowiedzi innych użytkowników, osiągają zawrotną długość, która mnie najczęściej zniechęca do czytania (co przyznaję z przykrością). Lubi mieć rację i ostatnie zdanie. To tak jak ja! :mrgreen:
Toudisław - 2007-11-23, 22:15
:
Regissa, Moja ciocia a na dodaatek krajanka no bo też z grodu kraka. Szkoda ze tak żadko się widujemy. Zapraszał mnie już do swojego muzeum ale jakoś nie miałem okazji. No może teraz będzie. Jest dla mnie przykładem jak powinni wygladac w polsce katolicy. Niestety mam wrażenie że mało ludzi zachowuje ssię tak jak ona. Lubi martina i przekonaąąła mnie żebym skończył Tufa Wędrowca, warto było.
Asuryan - 2007-11-23, 22:52
:
Toudi, ogr jakich mało. Mianowicie nie śmierdzi, nie wygląda paskudnie, a swą ogrowatość przejawia jedynie w dyskusjach. Ciężko jest przy nim dojść do głosu, zawsze ma coś do powiedzenia i zażarcie broni swych poglądów, które zwykł wyrażać w sposób kategoryczny i dosadny. Ma zatrważająco wielką ilość znajomych fantastów, z których sporo sprowadził w progi naszej biblioteki.
Tigana - 2007-11-23, 23:03
:
:arrow: Asuryan - małżowinek Złej. Dopiero tydzień temu miałem okazję zobaczyć go w realu. Tylko, ze jakoś czasu pogadać nie było. Za dużo osób ;) Jedyny i niepowtarzalny wielki spamer z FiRu. Oprócz tego świetny kompan do dyskusji i to o sprawach realnych, jak i fantastycznych. Miłośnik Eriksona, ale i Martinem nie pogardzi. Fascynat RPG - chyba głównie WarHammera. Właściciel pięknej kolekcji książek w tym cyklu o Felixie i Gotreku.
Acha - aktualny avek jest podobny do właściciela.
BG - 2007-12-25, 21:51
:
Tigana - stary sprośnik. :-PP W temacie z dowcipami zamieszcza głównie bardzo nieprzyzwoite kawały, których nie powinno się czytać kobietom. Poza tym ulubieniec Homera. ;) Jak sam przyznaje, lubi wszystkie pieśki. ;)
Wszystko o nim, co się poza tym dało, napisałem już wcześniej, więc po co mam się powtarzać. ;)
Prev - 2007-12-25, 21:57
:
Bernard Gui -> Poznałem go jeszcze na FiRze, chociaż początkowo nie przykuwał mojej uwagi. Potem zacząłem czytać jego posty w tematach polityczno - społecznych i doznałem objawienia...
Kapitalista O_O
Postanowiłem z nim walczyć. Walka z nim zakończyła się moim wycofaniem się (potem już tylko Soul z nim dyskutował). Po przyjściu na ZB prevencyjnie dostał ode mnie ignora. Po jakimś czasie mu go zdjąłem, wychodząc z założenie że tym razem go zmiażdżę. No i nadal z nim walczę (również na łamach FiRu).
Ogólnie rzecz ujmując jest orędownikiem wolności, tak jednostki jak i gospodarczej. Zwolennik UPR i Janusza Korwina-Mikke (chociaż może nieco zbyt fanatyczny :P ). Uważa mnie za komunistę i przyrównuje do Stalina :/
Nie zmienia to faktu że nieco się na nim zawiodłem. Jego ciągłe pytania w stylu "A czemu?", "A dlaczego?", lub "A skąd te informacje?" potrafią człowiek niemało zirytować. Jednak widać iż jest ciekawy świata, ale jego bezgraniczna wiara w liberało-kapitalizm czyni zeń personę nieco (w moich oczach) naiwną :P
To tyle...
Toudisław - 2007-12-25, 22:43
:
Prev, Człowiek zagadka. początek naszej znajomości był nie co burzliwy. Delikatnie mówiąc. Strasznie mnie nie lubił z wzajemnościach zresztą. Ciągle się żarliśmy. Jego poglądy były dla mnie czymś kosmicznie głupim ( nadal są :P ) Ciągle mnie irytował. Teraz powoli sie do niego przyzwyczajam. Dażę go nie zrozumiałą dla mnie samego sympatią. Nasze poglądy są biegunowo odległe. Ale chyba tylko mnie z konserwatywnych liberałów jakoś toleruje. Powoli sie przyzwyczajam do czerwonej zarazy
BG - 2007-12-25, 23:01
:
Toudisław - student ekonomii z Myślenic, zielony anioł (chociaż wygląda jak mały ogr), rodzimowierca, konserwatywny liberał. Ostrożnie podchodzi do kwestii legalizacji narkotyków. Podobnie jak ja, prowadzi dyskusje z Prevem, choć nie jest w tym tak wytrwały, jak ja. ;) Tak jak ja, nie lubi Jacka Kuronia, chociaż w dyskusjach przedstawiał na to mniej argumentów, niż ja. Siłą rzeczy lepiej niż ja zna się na ekonomii, co pozwalało mu prowadzić długie i wyczerpujące dyskusje na tematy z nią związane. Oceniając, czy coś jest prawicowe, czy lewicowe, patrzy przede wszystkim na aspekty gospodarcze, a nie ideologiczne jako takie. Prawie każda rozmowa z nim w pewnym momencie schodzi na tematy związane z seksem, co jest dość dziwne o_O . Śmieszne wydało mu się to, że (do niedawna) nie słyszałem nigdy o Konradzie Philipie Dicku, ani o wielu innych autorach.
Tigana - 2007-12-26, 00:39
:
Bernard Gui - strasznie pokręcona osoba. Z jednej strony erudyta i chodząca encyklopedia, z drugiej człowiek, który czasami nie wie co sie wokół niego dzieje. Zazwyczaj tkwi w dziale realistycznym, gdzie płodzi (kalkuje) najróżniejsze tematy. W związku z tym mamy małą szansę na dyskusje. Niemniej na podstawie naszego spotkania w realu mogę stwierdzic, ze mamy skrajnie różne podejście do wielu kwestii - szczególnie historii najnowszej np bardzo, ale to bardzo szanuje Jacka Kuronia. CZasami odnoszę wrażenie, ze bernard widzi świat czarno-biały - cóż przywilej młodego wieku.
MadMill - 2007-12-27, 14:29
:
Tigana - na forach całego świata ja rozbijam sie od paru ładnych lat, ale mój "rozkwit" - dyskusyjna sprawa z tym rozkwitem - zbiegł się z czasem kiedy na forum ISA pojawił się Tigana - tak jak większość na początku myślałem, że to kobieta, w końcu żeński nick. :P No dobra tak się poznałem z imć Tiganą i m.in. dzięki niemu trafiłem na Mag a z Maga na FiR, co przyczyniło się do poznania wielu wartościowych osób... no paru by się znalazło. o.o ;P Na forum ISA poznaliśmy się niecałe 2 lata temu. Początek 2006 roku. Braliśmy udział w wielu świetnych dyskusjach na tamtym forum, potem dyskusje przeniosły się na inne fora i jakoś tak dalej to leci. ;) Będzie że słodzę, ale Tiganie nie mam nic do zarzucenia więc pisze co myślę. ;) To że jest bardzo pobłażliwym recenzentem nieraz już pisałem. ;) Jeśli to jest Jego wagą to fajnie by było żeby tylko takie wady występowały u ludzi. Przez długi czas wydawał się bardzo wyważony, rozważnym i spokojnym człowiekiem - taki jest, ale w realu można z nim pogadać o wszystkim. Taki swój chłop. ;)

Edit:
Toudi pisze głupoty, jestem wolny. Więc dziewczyny nie rozpaczajcie. xD
Toudisław - 2007-12-27, 15:41
:
MadMill, Buca znam już od dawna. To jest od czerwca 2006. Poznaliśmy się na MAGu ale on wtedy mało sie udzielał. Jak trafiam na FiR to zobaczyłem jaki z niego spamer.Pisał wszedzi i o wszystkim. Dopiero moja obecność zagroziła jego pozycji Króla nabijaczy. Pamiętam jak jeszcze nie był Modem. To były czasy XD . później został Modem //maruda i odezwała się natura krwawego sadysty XD . Powoli sie uspokajał. później już nikt nie chciał by odszedł z roli Moda. łączą nasz poglądy na gospodarkę i miłość do Wódki :mrgreen:
Razem tworzyliśmy rewolucje na MAGu. Wzajemnie wspieraliśmy sie na FiR i Forum FS. Zawodowi rewolucjoniści. Tutaj raczej na kuroniówce //mysli jesteśmy we władzy to nie będziemy się obalać co nie ?

---------------

Buc - i wszystko jasne



MadMill napisał/a:
Edit:
Toudi pisze głupoty, jestem wolny. Więc dziewczyny nie rozpaczajcie. xD

//panda
Regissa - 2007-12-27, 21:44
:
Toudi :arrow: tutaj próbuje dodać sobie powagi, nazywając się Toudisławem, ale chyba nikogo to nie zwiedzie? :mrgreen: Jeśli kiedyś będę chciała zorganizować jakąś masową akcję, to właśnie on zostanie człowiekiem od ściągania ochotników, tak dobrze idzie mu akcja ściągania podstępnie nowych "twarzy" do ZBiblioteki... A poza tym Zielony Ogr jest niezwykle sympatyczną postacią i jeśli ktoś go jeszcze nie zna, to nawet nie wyobraża sobie, co traci :mrgreen:
Tanit - 2007-12-28, 09:26
:
wczepić się, czy się nie wczepić :> ?

:arrow: Toudi, osoba, która zaciągnęła mnie za uszy (bynajmniej nie zielone) do Biblioteki z FK (i w zasadzie całkiem słusznie) ^^ - gdzie mocno zbijały się nasze posty o niemal odmiennych poglądach ;) Mimo to zielony aniołek, niemal pokraczny braciszek :mrgreen: jest osobą w porzadku, miłą i wesołą - chociaz niektóre teksty... Jak dla mnie nadawałby się na managera i speca od reklamy ^^ osoba bardzo charakterystyczna i charyzmatyczna.

:arrow: Regissa Dziewczyna, ekhm... kobieta ^^' miła i na pewno doświadczona. Katoliczka o (jak dla mnie) dość konserwatywnych poglądach ale jednoczesnie porządny człowiek (jakoś rzadko widuję to połączenie). I na dobrą sprawę różniąca się od moich poglądów niemal jak czarny i biały ;) Ale mogę mówić ciociu ^___^?

Au revoir!
Tigana - 2007-12-28, 11:26
:
:arrow: Tanit
Moja domniemana córka jeśli faktycznie jest siostrzyczka Toudiego. Ja nic na jej temat nie wiem muszę spytać mamusi, ale ta jest akurat poza zasięgiem.
Świeży narybek z zaciągu Toudigo. Pisze dużo i na temat (+), niestety głównie w dziale realistycznym (-) . Studiuje prawdopodobnie historię (+++) o czym świadczy lista jej lektur. Lubi Swetoniusza (+) i Tima Burtona (++++++) gdby tak jeszcze zaczęła czytać fantastykę byłoby świetnie.
Tanit - 2007-12-28, 21:01
:
:arrow: Tigana
Niestety mało mogę powiedzieć, cosik się 'ukrywa' przed moim wzrokiem i z tego co zauwazyłam nie tylko ja z początku wzięłam go - patrząc po nicku - za dziewczynę xD Ale błędy sie szybko naprawia xP Of course big plus za Tima Burtona *_* minus za przekręcenie imienia :P (ale to wybaczone)
Osoba z pewnym bagażem doswiadczeń (cóż takie dziecko jak ja może powiedzieć ^^')łacząca w sobie elementy humoru jak i pewnej powagi :mrgreen:

P.S. Dzięki... ale ja czytam fantastykę tylko czasu brak T_T Nawet na moją kochaną 'Królową Potępionych' ;( lektury ważniejsze --_-

Au revoir!
Maeg - 2007-12-28, 21:23
:
Tanit – takie banały jak mieszkanka Łodzi, studentka historii można pominąć ;) To prawie wszyscy wiedzą. Ale uwaga, kocha święta i atmosferę tego czasu, próbująca chyba nas tym zarazić – przynajmniej w szałcie. Ekspresywna – lubi zawisnąć na szyi i ściskać jak „cytrynkę” o_O Fanka Rice (no najlepszym się zdarza ;) ), Burtona (to się chwali, a jak).
Nie wystraszyła się nas, ba bardzo szybko się zadomowiła w Zaginionej Bibliotece.
Cóż niedługo pewnie czeka nas przedSylwestrowy Tanitowy szał :P
Tyraela - 2007-12-28, 21:53
:
Maeg :arrow: patrząc na jego rangę mam podejrzenia, że molestował go Saladfingers ... ;P ale o czym ja to.
Magielka (który kiedyś miał bardzo, bardzo skomplikowany nick) poznałam... gdzie go poznałam? Nie pamiętam, możliwe, że na Narilu. Całkiem sympatyczny facet, jak się patrzy. Te kilka razy, co prosiłam go o pomoc, kiedy Wreda nie było na horyzoncie - nigdy mi nie odmówił, ani mnie nie pogonił, co się chwali naprawdę ;P
Kojarzy mi się z płytą Areny, bo od kiedy pamiętam ma w avatarze okładkę płyty "The Visitor".
Szczerze mówiąc, nie wiem, skąd on się tutaj wziął... ale jak już jest, to niech zostanie ;P
Toudisław - 2007-12-28, 22:02
:
Tyraela,Znam ją już rok ale nie przestaje mnie zaskakiwać. Jeszce nigdy się z nią nie pokłóciłem i nie pamiętam bym był na nią zły. dziwę się jak ze mną wytrzymuje bo nie raz nudzę ja swoimi problemami a ona zawsze ma czas by mnie wysłuchać. Ogólnie dziewczyna pełna energii. Inteligiętna co często wykorzystuje by podkreślić swoją złośliwość. Wrażliwa uczuciowa co konsekwentnie ukrywa pod maską Hardej Suki. Lubi czytać i czyta dużo. Ostatni chciała mnie przekonać do Pilipuka
Prev - 2007-12-28, 22:04
:
Toudisław -> Ja nie wiem, naprawdę nie mam pojęcia czemu lubię tego gościa. Co nie zmienia faktu że go lubię.
Jest kapi... libe... UPRowcem, ale wydaje się dość krytyczny w stosunku do swoich poglądów.
Ponieważ lubi pieniążki i jest zielony kojarzy mi się z dolarem.
Jak już wspomniał kiedyś my się nie za bardzo dogadywaliśmy (ach te słowne bitwy i wzajemne obrzucanie się obelgami...), ale potem coś się zmieniło... Co - nie wiem.
Chyba zobaczyłem że z Toudiego jest niezły buntownik i rewolucjonista (+), bo stanowczo sprzeciwił się dyktaturze na FiRze (++++), jest zainteresowany klimatami bliskiego wschodu (mega +) i lubi ukraińską wódę (wszech+).
Nigdy nie ujawnił się (mi) ze swoimi gustami czytelniczymi... Czy filmowymi... Czy muzycznymi o_O
W sumie wiem o nim tyle co nic, a jednak ma moją sympatię.
A jeśli tak jest znaczy że jest to osoba, która rzeczywiście ma coś ciekawego do zaoferowania swoją... No, osobowością.
W każdym razie masowy nabijacz postów zarówno w tematach książkowych, jak i w realistycznych.
Tyraela - 2007-12-28, 22:27
:
Prev :arrow: ponoć darzy mnie sympatią. Nie wiem, czemu (tzn. wiem, ale teoretycznie), ale w jakiś irracjonalny sposób mnie to cieszy. Facet ten jest maniakiem Neo i ogólnie Matrixa ;P rewolucjonista, kiedyś bardzo chciał narobić szumu, ale o dziwo nie został wyklęty z forum, jeno się jak widać zadomowił. Jeden z najlepszych przyjaciół Zir, co mnie dziwi, bo jakoś tak średnio do siebie pasują ;P mało czyta, chociaż chyba ostatnimi czasy się to nieco poprawiło (mam nadzieję). Ot facet, który ma strasznie zryte poczucie humoru i jest nastawiony do świata trochę inaczej, jakoś tak agresywnie - co lubię. Chyba nigdy mnie nie wkurzył. A może nie pamiętam.
Zireael - 2007-12-28, 22:43
:
Tyrrr to chyba druga po Previe osoba z FiRu, o której zdanie musiałam zmienić o 180*.
Piękna, nieprawdopodobnie inteligentna istotka o strasznie ciętym języku. Ostatnio się bardzo polubiłyśmy i wspólnie snujemy niecne plany na Pyrkon //diablica .
Sylwia jest niezwykle wyrozumiała i cierpliwa, za co staram się Jej odwdzięczać. Pewnego dnia zamorduje mnie i Toudiego za iście babcine rady, którymi Ją raczymy, ale czujemy się zobowiązani do dbania o Tyrcien, szkoda żeby się taka smakowi... obiecująca dziewczynka zmarnowała XD .
Obecnie znajdujemy się na etapie odkrywania łączących nas podobieństw, których lista rozrasta się do nieprzyzwoitych rozmiarów, a otwiera ją słabość do pewnego białowłosego osobnika //amor .
Prev - 2007-12-28, 22:44
:
Zir -> Początkowo mogłem ją opisywać bez końca, ale teraz czuję że nie jestem godzien nawet o niej pisać.
Zir jest moim natchnieniem, moją muzą w tym skomercjalizowanym świecie, gdzie wszystko musi mieć swoją materialną wartość. Pomogła mi odnaleźć siebie, zrobiła dla mnie tyle dobrego że aż nie wiem co powiedzieć...
Powiem... Dziękuję.
Wspaniała Zir kocha fantastykę. Na samo słowo cyberpunk (a może ogólnie SF) dostaje drgawek, więc wiadomo że od technokracji ucieka jak najdalej.
Jest bardzo czuła i wrażliwa, ale silna. Jej upór w dążeniu do celu czasem mnie zadziwia. Wielka altruistka, chciałaby aby każdy na świecie był szczęśliwy (ach, te socjalistyczne idee).
Z tego co wiem nie ma z nikim większych konfliktów... No może po za Fakiem, ale to oczywiste. No i do bólu krytycznym Łakiem - mniej oczywiste, ale nieuniknione.
Nie wiem czemu mnie tak bardzo polubiła, nie mogę tego zrozumieć. Ale wiem że między nami wytworzyła się jakaś specyficzna więź, która nam obojgu daje siłę :P
Nie wiem co więcej napisać, ponieważ uważam że słowa nie są w stanie oddać osoby, którą jest Zir.
BG - 2007-12-29, 11:41
:
Prev vel Preventor vel Preventorus Comunismus vel Czerwony vel Mięsożerca - osobnik wielce dziwny i tajemniczy. Na początku wydawał mi się idiotą, oszołomem, wariatem i fanatykiem, a potem pozerem, dziwakiem i ekscentrykiem o najdziwniejszym poczuciu humoru, z jakim można się spotkać. Bo iluż jest takich, jemu podobnych, którzy będąc tylko pozerami i żartownisiami, łamią dla żartu regulemin i zbierają za to kolejne ostrzeżenia od moderacji? Nie znam nikogo takiego oprócz Preventora.

Preventor jest socjalistą, zwolennikiem autorytaryzmu, ograniczenia wolności słowa, duzej kontroli państwa nad obywatelami. Uważa, że obywatele nie powinni mieć prawa do woli dysponować własnym życiem i osobą, ponieważ "oddychamy tym samym powietrzem" i "czerpiemy z tych samych zasobów naturalnych". Nie lubi janusza Korwina-Mikke i UPR-u, ale lubi Toudisława, choć sam nie wie, dlaczego. Lubi Zir i fascynuje się nią, mimo że często się z nią nie zgadza i kłóci, zwłaszcza w temacie o wegetrianizmie. Mnie w każdym razie chyba nie znosi. Jestem dla niego irytujący, bo lubię się dopytywać.
Fan Matrixa (to chyba jedyna rzecz, w której jesteśmy podobni), palacz papierosów, zawzięty przeciwnik wegeatrianizmu.
Ł - 2007-12-29, 13:09
:
Bernard Gui encyklopedyczny przykład mądrego idioty, czyli człowieka z niemałą wiedzą niestety oszczęnie dysponującym zdolnością własnej refleksji. Rozmawiając z nim mam wrażenie że nie rozmawiam z nim, tylko z książkami jakie przeczytał. A książki te najczęsciej są autorów z jednej opcji światopoglądowej, co tym bardziej potęguje wrażenie tego że BG jest tubą przez którą przechodzą pewne myśli. Tubą drugiej jakości.

Cechuje go niezdrowa uprzejmnośc i ignorowanie złośliwości. Przy czym mam wrażenie że on wcale tych złośliwości i przytków nie ignoruje świadomie, on tak jakby ich nie widział, i tym bardziej napełnia mnie to lękiem. Nadmienie że jest on posiadaczem niewyszukanyego, prostackiego gusta muzycznego.

Mimo to cenie u niego te niewątplwie negatywne i dziwaczne cechy ponieważ to jego osobisty wkład w folklor forumowy, można powiedzieć że to jego własny styl który wyróżnia go i w pewnym sensie implikuje na forum żywsze akcje i reakcje. Na swój sposób - lubię Cię BG.

Ps. v osoba podemną nie nosi majtek.
Zireael - 2007-12-29, 13:10
:
Łaku vel Łakoć- chamski buc i megaloman. Najbardziej na świecie kocha siebie, oprócz tego tego siebie, siebie i ewentualnie Bramę Światów. Jest (niestety ;( ) dość przystojny.
Byłby doskonałym materiałem na dyskutanta, gdyby nie jego jadowite usposobienie. Z przyczyn dla mnie nieznanych znajduje przyjemność z oraniu swoich rozmówców.
Słucha różnych osobliwych wykonawców oraz Danziga i Megadeth, ogląda filmy reżyserów- wizjonerów i czyta... No właśnie, czyta coś z pewnością,przypuszczam, że fantastykę naukową. Studiuje, ale również nie wiem co.
Z upodobaniem i premedytacją robi różne tragiczne błędy w rodzaju puźniej.
Szybko się upija i szybko trzeźwieje. Nieprawdopodobnie mnie denerwuje ciągłym przesuwaniem daty swoich urodzin w profilu --_- .
Piro - 2007-12-29, 15:44
:
Zireael, a.k.a. Yavanna - persona niezwykle interesująca.
Z jednej strony - otwarta, wrażliwa dziewczyna, obdarzona dużą wyobraźnią i wieloma pozytywnymi przymiotami, niezwykle tolerancyjna (bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że kumpluje się z Prevem? :P I ze mną, tak swoją drogą... :-P ) altruistka, idealistka i bibliofilka, miłośniczka fantasy. Z drugiej - potrafi postawić na swoim, bywa dość uparta (rzadko, bo rzadko, ale się zdarza...), zazwyczaj jednak jest bardzo miła w koegzystencji. Nie cierpi używek w żadnej postaci (co się chwali :-P ). Literatka (choć jak ją znam, wypierałaby się takiego określenia :-P ), dba o czystość naszej pięknej mowy. Dyskutować z nią można godzinami, i to o przeróżnych sprawach. Ma bardzo bliską więź z naturą.
Żeby nie było, że tylko słodzę (bo pochwały mają zazwyczaj negatywny wpływ na ich obiekt, a tego bym nie chciał xD), to wspomnę (choć możliwe, że i inni o tym mówili), że miewa specyficzne gusta i zdania o niektórych sprawach, bywa sarkastyczna (ale czy to naprawde wada? :P ), nadużywa pewnych słów, no i nie lubi mądrzejszych od siebie xD

O Zir można pisać naprawdę wiele, choć nie sądzę, by można ją kiedykolwiek zamknąć w słowach (z całą wieloznaznością tego wyrażenia). To bystra, sympatyczna dziewczyna, świetna przyjaciółka. Dalej nie będę pisać, bo zaczynam popadać w banały :-)

Aha, no i ten cytat Soula w jej podpisie - zacny i słuszny :mrgreen:
BG - 2007-12-29, 21:21
:
Piro - czyli Pirous Metallicus. Gatunek z rodziny pirowatych. Pirowate najczęściej można spotkać w piekle. Osobniki tego gatunku najczęściej posiadają długą sierść (lub włosy) na głowie, jednak jest to cecha mogąca ulegać zmianom. Pirowate na ogół są łagodne, nie zabijają ani nie lubią zabijania przez inne osobniki, nawet z zemsty. Osobniki tego gatunku reagują pozytywnie na ostre i głośne dźwięki, zwłaszcza z instrumentów elektrycznych (głównie gitar) oraz bębnów.
Osobniki z tego gatunku nie zostały jeszcze do końca poznane, więc trudno napisać o nich coś więcej. :P
Bruja - 2007-12-29, 21:22
:
Tu było coś o Piro, ale Benek sie wcisnął, on ma jakieś ciągoty do wciskania się tam gdzie go nie chcą. Jest dziwny, strasznie, ale to strasznie nieżyciowy, tak wkurzający, że trudno to wyrazić i okrutnie naiwny. Najgorsze w tym wszystkim jest jego poczucie humoru... mamo gdzie jesteś? Powinien dostać bana na szałta, zdecydowanie. W ogóle byłby jedną z pierwszych osób, które dostałyby ode mnie bana. Zadaje mnóstwo pytań, ten kto twierdzi, że nie ma głupich pytań chyba nigdy nie miał do czynienia z Bernardem o.o Matko kochana, jak ja nie lubię takich ludzi, no! Nie koniec z tym, bo już nie mam siły o_O
Toudisław - 2007-12-29, 22:08
:
Bruja, Moja siostra. No nic, że się nie przyznaje. Grunt to rodzina :mrgreen: Pierwszy raz miałem z nią kontakt jak jeszcze 3 zlodowacenia temu na FiR, wysyłałem jej Kaya i Mozaikę. Później obiecał wypić za mnie kieliszek bo nie lobię romantyzmu. Od samego początku ją polubiłem. Miała cudownego Avka, przedstawiał nie wiem co. Elfkę albo coś w ten deseń ale był naparwdę fajny. poznałem ją w Krakowie. Bardzo miło bo zaczęło się od serdecznego uścisku. Dziewczyna pełna energii i dobrego humoru. Uwielbia koty i dba o nie. Potrafi pokazać rogi. Co widać w psocie po wyżej. Jest czarownicą ale nie boi sie inkwizytora. Ogólnie bardzo pozytywna osoba. Tyr ją uwielbia już tam Bucka wie za co :mrgreen:
Elektra - 2007-12-29, 22:30
:
Toudi --> kazał mi tu coś złego napisać, a ja nie potrafię nic wymyślić. ;) Wkurza mnie czasem swoją porywczością i kłótliwością. Dobijał mnie w Senacie FiRu, gdy chciał każdy drobiażdżek przedyskutować. Irytował mnie też tym, ze tak dużo czyta. Jak można codziennie nową książkę? ;)
Jego ortografia... a raczej jej brak jest powszechnie znany. Teraz już lepiej pisze, chociaż z reguły jego posty dalej trzeba poprawiać. Właśnie przez ortografię się na początku porządnie pokłóciliśmy.

Ale jest przykładem człowieka, gdzie pierwsze wrażenie jest całkowicie mylne. Okazał się porządnym i sympatycznym (ale to brzmi) człowiekiem. ;) I ma złote serce, jak się go poprosi, to każdą książkę (no... prawie) załatwi. Nawet spod ziemi. I pożyczy. Chociaż nie lubi pożyczać swojej kolekcji...
Bruja - 2007-12-29, 22:31
:
Moim subiektywnym zdaniem (zresztą nie tylko moim) Elektra jest najnormalniejszą osobą na tym i kilku innych forach. Cieszę się jak durna na każde spotkanie z nią, wnosi na nie takie światełko ;) Naumiałam się wierzyć jej gustom czytelniczym, są zaskakująco zbliżone do moich, no dobra, zgrzyty też się zdarzają, ale niewielkie. Elektra zazwyczaj spokojna i opanowana, ale lepiej z nią nie zadzierać. Swoją drogą ślicznie wygląda jak się zdenerwuje xD Świetnie się z nią rozmawia, praktycznie o wszystkim. Nie wiem jak to zrobiła, ale strasznie ją lubię xD W ogóle mieszka gdzieś strasznie daleko, za daleko. Czyta zdecydowanie za dużo, przy niej czuję się dziwnie. Jest właścicielką Wilkiej Biblioteki Pomorskiej, której okazy wędrują po całej Polsce, dzieki Ci Elektruniu za to ogromne //przytul
Dobra, żeby nie było, że posypał się cukier i polał miód... czasami za bardzo się czepia, chociaż patrząc na to z drugiej strony też można to zaliczyć do pozytywnych cech. No i weź tu coś napisz na nie o.o Nigdy nawet nie byłam na nią zła, nigdy mnie nie wnerwiła. Bez sensu...
MadMill - 2007-12-29, 22:36
:
Bruja - nie wiem dla mnie to Bucka jest i basta. :P

Bucka powiedział, że to chała jest i ma być normalnie, znaczy po naszemu:

Bucka --_- //mlotek brzydal i wredna istota która wymazała różową karimatę, która nie była moja tylko mojej mamy - jeszcze jej nie widziała, ale ten wibrator na niej i coś z pewnymi kobiecymi częściami ciała mogą być dość dziwnie odebrane. Doczepia się jak rzep do mnie na gg - nieistotne, ze to ja zaczynam rozmowy zazwyczaj... ;P Gdyż iż albowiem nasze rozmowy objęte są ścisłą cenzurą i zamknięte są w archiwum i zapieczętowane, bo jakby ktoś to zobaczył to debilizm gwarantowany. xD Stworzyła też bezsensowny kult młotka na powitanie - super inwencji twórczej tyle co u Fako za najlepszych lat. --_- Wszyscy uważają, że to dobrze wychowana i kulturalna osoba... pozdrówcie swoich okulistów. o.o Jest bardzo agresywna, już na pierwszym spotkaniu się na mnie rzuciła, istny czubek. //bredzisz Ma super-hiper-ekstra-bąba... no właśnie chyba nic. o_O Cały czas jest zadowolona, nie wiem dlaczego, jakieś zwichrowanie. Cięgle marudzi, że jej zimno, ble ble ble nudy. Kurde nie wiem co dalej napisać, przecież ile można pisać o osobie z która zamieniło się z 2 zdania na poważnie i to przez przypadek, bo pomyliłem okna na gg? --_-
Metzli - 2007-12-29, 22:39
:
Mad, powszechnie zwany Bucem. Nie bucem, ale Bucem, zwróćcie na to uwagę to niezwykle istotne! o.o Pamiętam, jak jeszcze na firze, jak został młotkiem to mnie dość mocno irytował xD Ach, ta mania kasowania postów i tematów :P Teraz mu już przeszło, a i jego spamerski duch jakby osłabł. Mieszka w Warszawie, chociaż twierdzi, że warszawiakiem nie jest :P Generalnie... fajny z niego Buc :P Szczególnie do jakiegoś piwka :))
Toudisław - 2007-12-29, 22:49
:
Metzli, Dawno ją nie opisywałem. Albo i wogóle //mysli No to pora na zemstę na Szefie. Zły Krwiożerczy admin. Postach szarych Moderatorów. A tak na poważnie to złoty człowiek :mrgreen: Zabawna inteligiętna dziewczyna. Jedyna przedstawicielka płci piękna w gronie Adminów. Ciągle uśmiechnięta, no chyba ze się ją budzi tak koło 3-4 w nocy. Wtedy ten wzrok zabija. śpioszek, lubi spać i biada temu kto jej przeszkodzi. Czyta Eriksona, Zajdla i innych. Czyli ma dobry gust :mrgreen:
Jedna z przywódców rebelii i opoka tego forum.
Zła - 2007-12-29, 23:12
:
Toudik
Czasami mnie denerwuje. Troszkę nachalny, troszkę zbyt gadatliwy, troszkę za dużo błędów ortograficznych i literówek przez co czasami zupełnie nie rozumiem o co Mu chodzi.
Ma zdanie chyba na każdy temat i przeczytał masę książek :)) co się chwali, ale zawsze jest ale :P
//wazuuup to znak rozpoznawczy w pudle i oczywiście --_-
Zaprasza cały czas nowych ludzików na forum, co się chwali. Ponoć przetrzymuje ich w swojej szafie... chciałabym zobaczyć tą szafę xD
I na zakończenie //pacnij
Maeg - 2007-12-29, 23:22
:
Zła, Zua – siostra Śpioszka, największy mózg na forum w kategorii filmy, jak Zła nie zna kadru to już koniec ;) Wiadomo lubi spać, potrafi zasnąć od razu – czego zazdroszczę. Jak większość czyta fantastykę, ale nie jest uprzedzona do SF jak Asu. ;) Kiedyś wyręczyłą mnie w napisaniu tematu, którego nie chciało mi się pisać. ;) xDD Zła też należy do ekipy szałtowej na forum i lubi tę skrzywioną, nie mrugającą emotkę O_o (tak tą :P Oli mógłby ją poprawić ;) ) Ciekawie kiedy dostanie kartę stałego klienta PKP na trasie Łódź – Wrocław... Powoli kończą mi się pomysły :mrgreen: Zła to Zła i ktoś się Złej kiedyś bał?
Elektra - 2007-12-29, 23:27
:
Maeg --> Pierwszy raz widziałam taki kosmiczny nick: Maegkhelek na FiFie... albo na Narilvatarze. Nikomu nie chciało się go prawidłowo pisać, to został Magielek. A teraz pewnie i jemu nie chce się wklepywać całego nicka. ;)

Pojawił się na FiRze i zniknął, dopiero minionego lata zaznaczył swoją obecność, gdy chciał paktować pomiędzy administracją i buntownikami. Niektórzy się na niego wtedy zdenerwowali. A potem pojawił się na dłużej. Przedpołudniowe rozmowy w szałcie były bezcenne. Taki wspaniały spokój... i rzeczowa dyskusja. ;) Wtedy dał się namówić na Stephensona.

No ale jak większość, nie mógł dogadać się z N. i sobie poszedł. Wziął sprawy w swoje ręce i założył ZB, która jeszcze wtedy nie była ZB i w końcu przestaliśmy się miotać. ;)

A na żywo gada się z nim tak samo fajnie jak internetowo.
Tyraela - 2007-12-30, 00:20
:
Elektra :arrow: to taki mój guru jeśli chodzi o książki. Taki niedościgniony ideał, taka wręcz idea sama w sobie ;P taki wzór, taki mentor wręcz, taki idol mój i zabrakło_mi_określeń. Poważnie ;P czasem jak czytam jej posty gdzie wylicza książki, które przeczytała, kiedy widzę jej opanowany ton lub cięty charakter wypowiedzi, a jednocześnie tak chłodny, tak precyzyjny i tak wyważony, to myślę sobie, że taka mogłabym być, chociaż czasami xD mam cichą nadzieję, że przepisze mi choć część swoich książek w spadku.
Z tego co wiem, to jest moją jakąś tam rodziną od strony Toudiego, chociaż głowy sobie urwać nie dam xD
Ponoć grasowała jeszcze na starym FiFie, ale albo wtedy mnie już nie było, albo byłam zajęta czym innym, niż poznawanie takich osób jak one. Na moją niekorzyść, chociaż cholera wie, co ona kryje w sobie naprawdę i co bym odkryła przy dłuższej znajomości ;P
Doceniam w niej to, że ona tak naprawdę się chyba nie zmienia. Jest jak skała, zawsze broni swego, ma żelazne zasady i wydaje się ich trzymać. Nie zmienia stron konfliktu, gdyż zawsze obiera własną ;P w jej mniemaniu najsłuszniejszą. I tak szukam, żeby coś złego o niej napisać, ot tak na złość, żeby nie było jednolicie, ale słabo mi idzie. Ja po prostu jej zazdroszczę ;P
BG - 2007-12-30, 17:09
:
Tyraela Femme Fatale ze Szczecina. Wbrew temu, co mi się na początku wydawało, jej nick nie pochodzi od tyraliery, i Tyraela najprawdopodobniej nie czytała nic o tyralierach KBW i NKWD otaczających partyzantów z AK, NSZ i NZW (mimo, że jej nick od razu mi się z tym skojarzył). Koleżanka Aribeth. Miłośniczka długowłosych facetów i ciężkiej muzyki. Ma groźnego psa, który w sumie jest tak groźny, jak to tylko możliwe. ;P Poza tym trudno byłoby o niej coś napisać, bo nie udziela się w działach "Polityka" ani "Społeczeństwo", więc w ogóle nikt nie zna jej poglądów, może z wyjątkiem tych, którzy ją znają osobiście.
Elektra - 2007-12-30, 17:57
:
Bernard
- student historii,
- błądzący w obłokach,
- nieprzepadający za fantastyką,
- ale lubiący Gwiezdne Wojny i Matriksa,
- często bywa upierdliwy, gdy namawia ludzi, żeby wypowiadali się w jego realistycznych tematach,
- i nie może zrozumieć, że niektórzy nie mają na to ochoty,
- ma wielką wiedzę, głównie historyczną, ale w innych dziedzinach kiepsko bywa, szczególnie, gdy chodzi o kwestie techniczne,
- nie ma avatara, bo... bez galerii nie potrafi wstawić.
MadMill - 2007-12-30, 17:59
:
Elektrunia :)) - no czyli ostoja forum, nie tylko tego, postać historyczna jeśli chodzi o przeróżne fora. Pierwszy raz miałem przyjemność z Nią dyskutować dawno temu na forum ISA - kłóciliśmy się o Drizzta podobno, ja nie pamiętam. :P W rzeczywistości spokojna i bardzo miła osoba, zawsze cieszę się na spotkania na których będzie, szkoda że ja tak rzadko się na nich pojawiam. Zawsze służy pomocą książkową jeśli się Ją poprosi. Bardzo dobrze się nam współpracuje jako w moderce, no znaczy ja nie mam zastrzeżeń, w drugą stronę może być ich wiele. xD Ustawiła Sobie rangę Czepialska, ale wcale taka nie jest... no może troszkę. ;)

Same plusy, czy ma też wady? A no jedna przychodzi mi na myśl, to taka mała paranoja jest trochę, może uprzedzenie... chociaż doskonale Ją rozumiem jednak. ;)
Zła - 2007-12-30, 19:03
:
Mad z Millem
Uwielbia avki z pandami o.o Jakiś czas temu zwany Kokosikiem - moja skleroza jest postępująca, więc nie pamiętam dlaczego tak Go nazywaliśmy.
Miał manią wycinania OT, ale chyba Mu minęło. Młotek, właściwie odkąd pamiętam :P
Nie przepadam, jak ktoś mówi o nim Madzik, bo tak mówią też do mnie moje siostry :P
Udziela się właściwie wszędzie, chociaż teraz troszkę przystopował w realistycznych, albo mi się tak tylko wydaje... o.o
Jaki jest w rzeczywistości nie mam zielonego pojęcia, bo się jeszcze nie spotkaliśmy :P
Tyraela - 2007-12-30, 19:19
:
Zła :arrow: to taka zła, obojętna osoba ;P podoba mi się jej pogląd na świat. Rzadko się czymś przejmuje, jest taka beztroska, pewnie na koniec świata w 2010 zareaguje wzruszeniem ramion xD ma dobry humor równie często, co podły. A kiedy ten pierwszy dominuje, wtedy odstawia różne dziwne akcje na shoucie ;P kiedyś bardzo lubiła się ze Starym_Orkiem i razem z nim i Ari hasali po shoucie tudzież szaleli na wózkach. Kiedyś była Złą_Czarodziejką, ale chyba zrezygnowała z profesji na rzecz krótszej ksywki xD
Maniaczka kina - i również w kinie pracuje. Kiedyś myślałam, że jest to Multikino, ale wyprowadziła mnie z błędu ;P ma naprawdę przerażającą filmową wiedzę. Nie radzę z nią dyskutować na ten temat, bo może konkurować chyba tylko ze Starym_Orkiem ;P
Od niedawna (niestety, panowie) mężatka, a zaobrączkowanym osobnikiem jest Asu. Coś mi się widzi, że niedługo będą małe czarodziejki albo mali strażnicy równowagi ;P biedne dzieci...
MadMill - 2007-12-30, 20:24
:
Tyr - eh... nie wiem co mnie znowu naszło aby kogoś opisywać, znaczy wiem, ale nie wiem czemu temu ulegam. o.o Tyr to taka dość dziwna istota, ostatnio się mało udziela i może tego nie widać jaki ostatnio zrobiła postęp w jeśli chodzi o całokształt. Na początku kiedy zaczynaliśmy dyskutować, to wydawała się taka rozwydrzoną nastolatką, no jak prawie wszyscy przechodziła okres buntu, dojrzewania, zwichrowania forumowego. Ciągle się czepiała, narzekała na władzę, uciskanie itd. To było strasznie irytujące. Od pewnego czasu jednak zaczęła się zmieniać i z takie nastolatki przerodziła się w kobietę... no kobietkę, młoda jest w końcu. ;) Jej posty są teraz o wiele bardziej wartościowe, słowa przemyślane i ich jakość jest co rusz to lepsza. Cieszy mnie to, widząc że internet nie działa tylko jak w przypadku moim w kierunku destrukcyjnym. xDDD Tyrcien udzielaj sie częściej! :P
BG - 2007-12-30, 20:44
:
MadMill - vel Buc vel Szalony Młyn vel Kokosik vel Pandeński Miodowar. Na FiRze był czołowym nabijaczem postów; wyprzedził go pod tym względem tylko Toudisław. Udzielał się mniej więcej po równo w tematach fantastycznych i realistycznych, a na ZB udziela się głównie w tematach fantastycznych. Miłośnik Warcrafta i twórczości Neila Gaimana. Pochłania książki setkami. ;P Chrześcijanin, kiedyś uważający się za katolika. Prawicowiec, nie lubiący lewicy od urodzenia. Najpierw popierał PO, a potem zbliżył się w poglądach do UPR. O Jaruzelskim ma zdecydowanie negatywną opinię. Jada tłusto i niezdrowo; w końcu z czegoś ta nadwaga wynika. ;P Okazyjnie, nie nałogowo, pali papierosy.
MadMill - 2008-01-01, 17:02
:
Bernard Gui - Benio, wielbiciel historii i zarazem student tego kierunku. Wielki realista i osoba która rzuca na lewo i prawo faktami historycznym i inie tylko takimi. Facet ma ogromną wiedzę i poglądy niby bardzo prawicowe. Jest też bardzo oderwany od rzeczywistości, czasami wydaje mi się że żyje w innym świecie niż ja. Jego poczucie humoru także jest znikome, ale diametralnie różne od mojego pojmowania humoru. o.o Nie wypowiadam się z realistycznych już ponad pół roku więc nie wiem co tam jeszcze napisać, bo Benek nie wypowiada się za często w literaturze. o.o
Sunshine - 2008-01-01, 18:22
:
MadMill - zauważyć się da, a jakże, iż to wielce wszędobylski facet (zagościl nawet na moim forum ;) ). Moderator ZB. Udziela się dużo. Student, próbuje nie zwariować między zajęciami na dwóch kierunkach.

Nic więcej nie wymysle, nie dziś xD
Lady_Aribeth - 2008-01-01, 20:36
:
Sunsin... szczerze mówiąc jeszcze nie miałyśmy okazji spotkać się w dyskusji, ale już trochę jej postów przeczytałam i wydaje mi się być sympatyczną dziewczyną. Liczę na to, że w którymś temacie na siebie trafimy :mrgreen: Podobają mi się jej avki... ten taki wybitnie świąteczny Mikołaj (jak dla mnie to fantastyczne połączenie Bożego Narodzenia z Sylwestrem! xD), no i ten poprzedni miś polarny, który sunął mordką po podłożu, genialne po prostu... xD
Tyraela - 2008-01-01, 21:39
:
Ari :arrow: znowu mam okazję napisać o niej coś nowego. Bo któż lepiej zda raport, niż ja, która widuje ją niemal codziennie w Lecznicy Obłąkańców nr 5 w Szczecinie? xD no nikt.
Ari przestała być chłopczycą. Zaraz zacznie protestować, że to nieprawda, że łżę, ale taka (nie)stety jest prawda xD całkiem nieźle wygląda w miniówce, nosi spore dekolty, dawno jej nie widziałam w bluzie do kolan - to już pozytywna oznaka.
Czyta sporo, ale powoli. (może wyznaje festina lente xD) Uwielbia Eriksona, Zajdla, ale to już wie raczej każdy, bo lubi się z tym obnosić xD jej biblioteczka wygląda ubogo ale to nic dziwnego, ma brata, który lubi "pożyczać" i nie oddawać o.o muszę ją zmusić, żeby w końcu przeczytała Wiedźmina.
Nieśmiała dziewczyna, ale jak już się rozkręci, to nie wiadomo, gdzie się chować. xD Ostatnio robi się perwersyjna, moja szkoła. Mam wrażenie, że znajomość ze mną ją zdegenerowała. Chociaż czasem poważnie się zastanawiam, czy to ona mnie nie skrzywiła. xD
Kiedy udawała wariatkę w McDonaldzie (obijała się o miękką ścianę) nie zauważyła, że prostopadła jest twarda i jebła się łbem. Cała ona xD poza tym jest pełna uznania dla mnie, że mimo, iż jestem w stanie półsnu, zawsze wiem, kiedy odpowiedzieć "mhm" a kiedy "lol". Poza tym to lubię przytulać się do jej pleców.
Ma całkiem niezłe muzyczne gusta. Czytaj - jak wyślę jej jakiś utworek, nie mówi, że jej się totalnie nie podoba, co jest jakimś plusem. W piosenkach słyszy dziwne zdania (zamiast "jakbym trędowata była" słyszy "dobra herbata była"). Tak to jest, jak ma się zryty gar... XDDDD
Lubi Reddsa... o.o
Lady_Aribeth - 2008-01-01, 21:41
:
Tyr... chciałabym najpierw zacząć od tego, że jestem pełna podziwu dla niej... jeszcze nie spotkałam człowieka, który leżąc półprzytomnie potrafi wyczuć kiedy powinnien mruknąć "mhm", albo "lol"... zorientowałam się, że śpi dopiero wtedy, gdy zaczęłam się z czego śmiać a ona nie zareagowała (pewnie jej bot nie miał zainstalowanego zapytania "Łot?", ale spokojnie, wszystko jest do dopracowania xD).
Tyr. Tyr? Tyr! Straszna sucz, której czasem mnie denerwuje jak nikt inny na świecie, ale i tak kocham ; * xD.
Kiedy wpada w furię lepiej chować się za najbliższym meblem, niźli ją uspokajać. Tak jest po prostu bezpieczniej : o. Kiedy ma dobry humor, to po prostu do rany przyłóż, cud, miód i orzeszki, i takie tam...
Twierdzi, że ma mało czasu, ale jak słyszę o kolejnej książce którą przeczytała, o kolejnej grze w którą gra, o kolejnym spotkaniu na które poszła, o kolejnej rzeczy którą zrobiła... to czasem aż nie chce mi się w to wierzyć... xD.
Uparta i gdy sobie wyznaczy cel, to dojdzie do niego każdym możliwym sposobem. Nie chciałabym jej tutaj demonizować, ale przejście po "trupach" też jest dopuszczalne... xD
Podobno mnie zdemoralizowała, w sumie zaprzeczyć w 100% nie można...
Otwarta na świat, nie ma problemów z zawieraniem nowych znajomości, odnajdywaniem się na imprezach, gdzie jest dużo ludzi. Szczera do bólu, łasa na komplementy i słodkie słówka. Ale któż nie jest? xD
Poza tym, muszę przyznać, że jest szalenie... ogarniętą osobą o.o Wie czego chce, wie co robić, wie co mówić, wie co jest jej potrzebne, wie "z kim trzymać", wie jak coś załatwiać, itd...
Szanuję ją, chociaż nie zawsze się zgadzam z jej decyzjami i przede wszystkim - czynami. I doceniam, bo mimo wszystko jest bardzo pozytywną osobą o.o
Acha, ostatnio nie dała rady wypić całego Lecha o.o xD
Tigana - 2008-01-01, 23:14
:
Ari - jedna z tych nielicznych duszek, które miały szczęście i jeszcze mnie nie spotkały w "realu" Główny powód to odległość - Szczecin leży tam , gdzie mój wzrok nie sięga. Co by tu napisać - młoda, piękna dziewczyna lubiąca fantastykę. Zaczynała od FR (ach te niekończące sie dyskusje o drowach), ale ostatnio stwierdziła, ze wyrosła z tego typu chłamu. No i wzięła się za Eriksona (nie pochwalam), z drugiej strony czyta też Martina (pochwalam) i mnóstwo polskich autorów począwszy od AD XIII a skończywszy na Zajdlu )bardzo popieram) Posiadaczka świetnego pióra - szkoda, że szkolne obowiązki nie pozwalają jej pisać więcej recenzji. No i etatowy poprawiacz humoru - chociaż turlu-turlu gdzieś znikło. W ogóle jakby Aruśki było ostatnio trochę mniej na forum //aaa - Ari Come Back //buu
Olisiątko - 2008-01-02, 00:32
:
Tigana - członek reżymu belfrów, kat uczniow, pseudonim "Kosa". Inteligetny, aż dziwne u nauczyciela, w sumie jedna z niewielu normalnych ossób tutaj bo czyta sensacyjne książki również. Gdybym czytał to co płodzicie w tematach książkowych to pewnie bym mógł coś na ten temat powiedzieć więcej :P A, najgorsze - ma babskiego nicka.
Prev - 2008-01-02, 00:34
:
Oli -> Co by tu powiedzieć o tym fascynującym człowieku //mysli
Cóż - na wejście można powiedzieć że mnie nie lubi... Bardzo nie lubi... Tylko nie wiem czemu... Ale kogo to obchodzi...
Inteligentny gość i dość wredny. Ale i tak ma na forum spore poparcie (no, może tylko Ari i jej "sp***alaj Oli" odstaje xD), w sumie gdyby coś się działo miałby też moje poparcie. Czemu ? Bo myślę że ten facet potrafi sobie poradzić w każdej sytuacji i wyjść z każdej opresji. O ile normalny człowiek mierzy się z problemami, o tyle Oli je po prostu omija.
Wiem że lubi SF i cyberpunk (co mu się chwali, ale i tak pewnie mnie zjedzie za to że ja też lubię te gatunki), mega fan Fallouta i różnych innych z grubsza ciekawych gierek. Co on czytuje - nie wiem. Ale (podobno) czyta od czwartego roku życia.
Ma całkiem fajne poczucie humoru i nie da, po prostu nie da się go wkurzyć.
No może jest jedno odstępstwo od tej reguły - trzeba być mną :P
To tyle.
Tigana - 2008-01-04, 21:55
:
Prev --> troszkę go sobie poobserwowałem i za nic nie mogę zrozumieć. O_o Kto wie, może o to mu chodzi. W porównaniu z wersją z innego forum ciut złagodniał - a przynajmniej nie prowadzi wojny z Administracją. Nieco gorzej jest, gdy w szałcie spotka się z Nabu - czasami jeszcze między nimi iskrzy, aż (nie)miło. Co by tu jeszcze. Ciągle prowadzi krucjatę komunistyczną, ale coraz częściej odnoszę wrażenie, że to bardziej image, aby podgrzać atmosferę, niż prawdziwe przekonanie. Może się mylę.
Zadziwiający gust czytelniczy - za fantastykę chwycił się ponoć niedawno, a już czyta bardzo poważne książki, tak jak "Diamentowy wiek" Stephensona czy "Lód" Dukaja (chociaż ten ostatni mu nie podchodzi). A do tego czyta jeszcze Pilipiuka i ksiązki lżejszego kalibru. No i bądź tu mądry? Kim jesteś naprawdę Prev? //buu
Wracam do obserwacji. :shock:
MadMill - 2008-01-15, 22:40
:
Tigana - przedstawiciel szacownego ciała pedagogicznego, obrońca historii i moralności jako nauczyciel, oraz ostatnia szansa polskiej młodzieży na to, że się jednak tej historii nauczą i będą wiedzieć, że Sobieski to był taki król, a nie flaszka czystej. ;) Stary wyjadacz jeśli chodzi o literaturę, chociaż czyta poważne rzeczy zazwyczaj to ostatnio skusił się na RASa, a jego życiowym uzależnieniem jest Masterton. :P Częsty bywalec zjazdów, towarzyska osoba, pełen życie... no czasami zdarza mu się przysnąć na prelekcji - ale to tylko czasami. :P Ostatnio ma jakąś skłonność do żartów i robi zamieszanie na forum. A to urwis. :mrgreen:
Regissa - 2008-01-15, 22:47
:
MadMill alias Szalony Młynek :arrow: nieprzeciętny b... [to słowo w moim pokoleniu brzmi gorzej niż słowo na k...], skoro tak chce się zwać :-> Podobno moderator, a lubi spamować i zaśmiecać spokojne wątki kłótnią nt. Wiedźmina :-PP Podobno student ekonomii, który właśnie ma sesję, a zamiast się uczyć siedzi w bibliotece o innym profilu, przez co muszę go co jakiś czas smagnąć nahajką po białych pleckach. Ale to, niestety, najczęściej nie działa, ku radości mieszkańców "szałta"... Może teraz się uda: Mad, do książek! //pisowcy


Edit: Za późno Prevciu :-PP
MadMill - 2008-01-15, 23:02
:
Regissa - kolejny hister... historyk, pani historyk, nie żadna historyczka. ;) Zakochana w kresce Rosińskiego, ale też wielbicielka Regisa z sagi ASa, no cóż nie ma ideałów. ;) Ponad to ostatnio zaczęła bywać dość regularnie na forum, oraz systematycznie uzupełnia swoje małe braki w literaturze fantastycznej, robi to naprawdę ciekawymi pozycjami: Kay i Grzędowicz. Za jakieś pół roku zamiast prowadzić lekcje w muzeum, będzie dawać wykłady z fantastyki stosowanej na forum. ;) Wydaje sie spokojna, wyważona, czuła, miła, ale ja wiem że tam gdzieś siedzi taki mały diabełek. //devil
Prev - 2008-01-15, 23:56
:
MadMill -> Szanowny pan moderator. Kapitalista (przez duże "K" psia jego mać) i ekonomista. Lubi między innymi Stephensona, co mi się podoba. Potrafi być wredny, potrafi być miły, ale ogólnie to wszyscy go tu bardzo lubią. Ma bardzo ciekawe podejście do kierunku, w którym się kształcę, czyli socjologii - uważa że jest niepotrzebna. Strasznie się obraził gdy pomyliłem go z pewną osobą z forum (może pozostawmy z jaką w tajemnicy)xD
Chyba sprawia mu radość kasowanie postów, bo robi to błyskawicznie (a może tylko moich postów). Ciężko określić jego osobowość - może najlepszym słowem jest "Spandziały" cokolwiek to znaczy. Dobry dyskutant, dobry mod, zły kapitolec.
To tyle :P
Tanit - 2008-01-16, 17:12
:
Prev - kiedyś za nim nie przepadałam, potem zrobił się neutralny, a teraz jest jednym z moich ulubionych gumochłonów forumowych :mrgreen: Z początku ciężko mi go było rozgryźć i choc nadal nie jest to łatwe to jest coraz lepiej - no, znam go jakby nie patrzeć krótko ;)
Mówiąc, że lubi Matrixa nie powiem nic nowego i jest fanem Noego... eee... Neo ^^' Nie lubi uczyć się języków obcych, na które ma reakcję niemal alergiczną.
Osoba o zupełnie innych poglądach niż moje (owe były chyba gdzieś wymieniane //mysli ), odmiennym poczuciu humoru... a jednak lubię tego gnomika //kas

a, własnie... w końcu podoba mi się jego avek :))

Au revoir!
Toudisław - 2008-01-28, 00:26
:
Tanit, Osoba którą skutecznie udało mi się zaprosić na ZB. Nie tylko się pojawia ale i pisze. Co najważniejsze w Skrzynce bo teraz tam się sporo dzieje :))
Widać że się zaaklimatyzowała co cieszy. Nie jesteśmy tacy straszni XD
Studentka historii obecnie mecząca się z łacina. Ale teraz sesja wiec wszyscy się z czymś męczą. Niestety za bardzo za zdrową żywnością --_- Straszne --_- .
Miła i zabawna osóbka. Jeszce mało czyta fantastyki ale nakłonimy ją jeszcze do złego.
:shock: No i toleruje Preva to jaką dziwna symbioza
Zireael - 2008-01-28, 12:29
:
Toudisław to wielki, wredny i paskudny ogr. Nieeee... Jeszcze raz.
Toudiś to przesympatyczny, diablo inteligentny i obdarzony wspaniałym poczuciem humoru młodzian. Posądzam go o skłonności samobójcze, odkąd próbował mnie podnieść (chyba mu się nawet udało //mysli ). Lubi mnie gnębić i prześladować (kazał mi się uczyć matematyki i jeść padlinę ;( ). XD
Mogę się z nim pokłócić dokładnie o wszystko, chociaż zawsze będzie mi w stanie udowodnić nie tyle, że białe jest białe, ale wręcz pomarańczowe w zielone paski. Zresztą, nie wypada się sprzeciwiać Mistrzowi. //jedi
Toudi to rzetelny i w miarę cierpliwy mod, chociaż odczuwa sadystyczną przyjemność w grożeniu ludziom banem.
A w ogóle, to jego i tylko jego wina, że tu jestem. Wszystkie drogi prowadzą do Toudiego. //przytul
Tanit - 2008-01-28, 14:02
:
Zireael vel Ziri :*
Moje kochane słoneczko, które znam jeszcze ze starego dobrego Forum Książki :DD
Osoba przeurocza, z poczuciem humoru - normalnie chciałabym mieć taką siostrę *-*
Potrafi nawiązać kontakt i dobre stosunki z kazdym - chyba nawet z ogrem by się jej udało... a może i udało o.o
Niezły avek - chociaż mi do niej nie pasuje o_O
No... i amatorka zieleniny... moje biedne roślinki T.T

mała dygresja:
Toudisław napisał/a:
Niestety za bardzo za zdrową żywnością --_- Straszne --_- .

ja :shock: ? Chipsy, prażynki i czekolada to zdrowa żywność o_O ?

Au revoir!
Asuryan - 2008-01-28, 15:33
:
Tanit, moja ziomalka i konfranterka, czyli okultystka. Neopoganka czerpiąca radość z nastroju chrześcijańskich świąt :shock: Poliglotka uwielbiająca oglądać ars amandi mniejszości seksualnych :mrgreen: Fantastka woląca jednak bardziej zabierać głoś w dyskusjach realistycznych. W realu bardzo miła, spokojna i cicha osoba - przynajmniej takie sprawiła na mnie wrażenie.
Toudisław - 2008-01-28, 15:35
:
Asuryan, Dziwny człowiek właściwe //mysli Czasem jego poglądy są dość lewicowe a czasem mówi jak konserwatywny liberał. Asu ma wile szacunku dla przyrody i jest zagorzałym jej obrońcą co bardzo widać w przypadku walki o dolinę rozpudy. Jego zainteresowania są czasem związane z starymi wierzeniami i szamanizmem. Ogólnie okultyzm jest mu dość bliski.
Ma niesamowitą wiedzę dotyczącą historii i to z wielu zakresów. Nie raz zagiął mnie swoją wiedzą.
Lubi się czasem obrażać i trzasnąć drzwiami ale generalne później mu przechodzi
Tyraela - 2008-01-28, 21:28
:
Toudisław :arrow: inaczej Toudi, to człowiek, a raczej ogr, nie z tej ziemi. Nie znacie go? Niemożliwe, on jest jak woda, wciska się wszędzie, czasem siłą, czasem podstępem. Ale jeśli chcecie, aby wasze forum tętniło życiem, on jest najlepszy - przypuszczam, że hipnotyzuje potencjalnych userów, aby logowali się możliwie najczęściej, gdzie tylko wskaże. Jednak ostrzegam, jego usługi nie są tanie. Oczywiście tanio oferuję wolny termin w jego grafiku.
Nie wiem, skąd on się wziął. Chyba do mnie kiedyś zagadał, od tego momentu minęło sporo czasu, jakoś ponad rok. A on nadal mnie zaskakuje. I nadal szalenie go lubię.
Cholernie uczynny, cholernie inteligentny, cholernie hojny, cholernie sympatyczny i cholernie pomocny. Czasem aż mi głupio. xD
Do tego nasze rozmowy zawsze schodzą na seks.
I za jego sprawą moja biblioteczka spuchła około pięciokrotnie.
Mój tatinek o.o
Toudisław - 2008-01-29, 17:15
:
Tyraela,
Tyrcien. Wiem znowu ją opisuje ale od tego czasu trochę minęło. Zawsze jest coś nowego do napisania. Zaraz będę rok odkąd nawiązałem jakiś kontakt z moją córeczką. Zaczęło się od tego że na szałcie po rozmowie o książkach i t tym ze mam ponad 300 ( teraz mam więcej XD ) chciała żeby ją adoptować. No i tak się zaczęło. Fajnie mi się z gadało o wielu rzeczach wtedy jeszcze tematy nie schodziły tak często na seks :perv:
Nie raz mnie rozbawiała czasem irytowała. Ale z każdym dniem była dla mnie coraz ważniejsza.
Jak mam doła to mnie pociesza jak może czasem opieprzy gdy trzeba. Dobra bratnia dusza. Chyba całkiem dobrze się rozumiemy bo mamy podobne charaktery.
A tak po za tym to ja jej nawet nie lubię jak by kto pytał --_-
Lady_Aribeth - 2008-01-29, 19:09
:
Toudisław - cóż można powiedzieć o Toudim. Jest to osoba szalenie towarzyska i otwarta. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby nie było osoby na świecie, z którą Toudi by nie wychylił chociaż jednego kieliszka napoju o wysokim stężeniu rozmaitych procentów O.o. Rozmawiać można z nim niemalże o wszystkim - od tematów skrajnie poważne, aż do bezgranicznie "pierdołowatych" O.o. Ostry dyskutant. Lubi robić ludziom niespodzianki (np. pojawiać się na drugim końcu polski, or sth... o_O ) i załatwiać książki. Ogólnie rzecz biorąc - strasznie pozytywna osoba o.o
BG - 2008-02-02, 19:26
:
Arisław - niewiele można o niej powiedzieć, bo nie udziela się, niestety, w tematach z działów Polityka i Społeczeństwo. Jest mieszkanką miasta urodzenia Sofii Augusty Fryderyki Anahalt-Zerbst, czyli carycy Katarzyny II, czyli Szczecina. Wnuczka ostatniego śFiRa, Galvara. Kobieta Metzlosława - jedyna, prawdziwa.
Nabu Nezzar - 2008-02-04, 02:31
:
Bernard Gui - Dosyć nietypowa osoba... Choć sprawia wrażenie spokojnego, to na forum wzbudza sporo kontrowersji. Jest nawet na czarnej liście kilku użytkowników, z Prevem na czele :-P We mnie wzbudza raczej pozytywne odczucia, choć uważam go trochę za "freaka" :-P Pozytywne ponieważ nie jest osobą konfliktową i ma pacyfistyczne nastawienie do innych użytkowników. Natomiast dziwią mnie jego niektóre zachowania - "dziwne" poczucie humoru (lub jego brak, o czym kilka osób wspomniało :-P ), naiwność czy też hmm... niewiedza i brak obycia(?) (słynne "kopiuj/wklej czy też zgłoszony akces na moderatora pomimo posiadania, nazwijmy to delikatnie, pewnych niedoskonałości potrzebnych do sprawowania tej funkcji).
Jeśli miałbym porównać go do którejś z postaci bajkowych to byłby to krasnoludek Gapcio :-P
Zastanawia mnie jaki Bernard jest w realu? Bardziej ogarnięty niż na forum czy może również jest takim zagubionym, błędnym rycerzem?
Elektra - 2008-02-04, 20:22
:
Nabu Nezzar, nigdy żaden człowiek mnie tak nie irytował jak on. Jeden z założycieli FiRu, który doprowadził do jego agonii, a potem szybko się wyniósł. Jako admin uważał, że wszystko może, bo tak. Wolał obrzydzić wszystkim korzystanie z forum, niż oddać władzę. No ale dzięki temu mamy ZB... ;) Niestety tutaj też przyszedł...

Od jakiegoś czasu reaguję alergicznie na wszelkie jego wypowiedzi. Może i się uprzedziłam do niego, ale sam na to pozwolił. Próbuje być zabawny, grając wesołka i gadając o tym, jaki to on jest wspaniały, uwielbiany i cudowny, ale to wychodzi tylko w necie. Na żywo nigdy nie pojawia się sam. Zawsze ma obstawę i jest spokojnym i grzecznym chłopczykiem... I cała jego buta gdzieś się wtedy chowa.
Nabu Nezzar - 2008-02-04, 20:43
:
Elektra - czyli ósmy cud świata. Idealna kobieta dla każdego mężczyzny, wymarzona żona, partnerka. Jest piękna, inteligentna, piękna, ma zajebiste poczucie humoru no i jeszcze olśniewa urodą. Czy wspomniałem, że wygląda cudownie? W każdym bądź razie miałem zaszczyt i przyjemność spotkać ją dwa razy w realu. I zawsze, ale to zawsze była duszą towarzystwa! Jej ciągłe żarty potrafiły(by) rozbawić nawet umarłego! Wszystko kręciło się wokół niej. A faceci? Faceci lustrowali ją wzrokiem niczym Kaczyńscy byłych SBków!
Gdybym nie był gejem (na dodatek bezpłodnym), z pewnością Elektra byłaby dla mnie idealną kandydatką na żonę i matkę naszych przyszłych dzieci. Taka z niej wspaniała kobieta... Uwielbiam cię Elektro! //amor

P.S. Mam nadzieję, że nie zapomniałem napisać o urodzie Elektry?
Tigana - 2008-02-04, 20:51
:
NN - to nic osobistego. Ten facet o prostu mnie wkurza. Już na poprzednim forum był wkurzający jako członek GTW, teraz jako zwykły użytkownik jeszcze bardziej. Uważam za szczyt hipokryzji wielokrotne robienie z siebie ofiary i oburzanie się na zachowanie innych w momencie, gdy dużo gorsze zachowanie z jego strony było normą. Skłamałbym mówiąc, że spodobało mi sie jego opuszczenie tonącego okrętu jakim stał sie FiR - tym bardziej, że sam wybił sporą dziurę w pokładzie. A na dodatek zadaje głupie zagadki związane ze starożytnym Rzymem, na które tylko czasami Asu lub Toudiego chce się odpowiadać.
Himura - 2008-02-05, 11:34
:
Nabu nie znam bo na FiR się nie udzielałem
Tigana natomiast to dla mnie taki trochę książkowy "guru". Oczytany, posiadający całkiem sporą biblioteczkę i mający wiele do powiedzenia na różne tematy forumowicz, którego zapoznałem na MAG-u i rozmowy, z którym zawsze sobie cenię.
Taka przyjazna dusza //piwo
Nabu Nezzar - 2008-02-05, 13:50
:
Himura - nie mogę o nim wiele powiedzieć ponieważ nie znam go zbyt dobrze. Zresztą nawet średnio go nie znam :-P Kojarzę go jednak z forum MAGa, gdzie spotkałem się z nim po raz pierwszy. Wypowiadał się aktywnie bodajże w wątkach dot. Paula Kearneya i Stevena Eriksona. Z tego co kojarzę to wychwalał obie sztandarowe pozycje oby w/w panów. Wniosek płynie z tego jeden - ma dobry gust czytelniczy :-) Na FiRze go nie było, przywędrował prosto na ZB. Tutaj nie napisał zbyt wielu postów jeszcze, aczkolwiek dał się poznać jak wielbiciel Transformers: The Movie. Kupił sobie nawet DVD z tym obrazem. Czyli wie co dobre:]
Co jeszcze? Cóż, Himura jest dość wiekowy, rok starszy ode mnie, ma aż 25 lat :-P
Himura - 2008-02-05, 15:14
:
Z posta powyżej wnioskuję, iż obywatel NN ma podobne literackie zainteresowania jak ja. :mrgreen: (i to się Mu chwali :-) ).
Z avatara wnioskuję, że jest miłośnikiem Rzymu (i jego historii).
Poza tym pamięć także ma dobrą, gdyż moim "macierzystym" forum jest to MAGiczne (tam też głównie się udzielam).
Cóż jeszcze: w porównaniu ze mną to młodzieniaszek jeszcze ma ledwie 24 lata :-P

BTW Co do Kearney to ja naprawdę potrafię być upierdliwy - AM pewnie mógłby o tym zaświadczyć (aktualnie planowana jest kampania na rzecz uświadomienia Wydawcy opcji wydawniczej w postaci "The ten thousand" :badgrin: w wypadku zgody oferuję się nawet w czynie społecznym pozycję tą przetłumaczyć - wprawdzie profesjonalistą nie jestem, ale koszta wydania bym obniżył).
Tigana - 2008-02-05, 17:15
:
Himura - mój ulubiony samuraj.Poznaliśmy się na MAGu i tam przegadaliśmy wiele tematów - fantasy, kryminały czy manga. Szkoda, ze co jakiś czas wyrusza w świat aby zwiekszyc stan swojego portfela. Miłośnik, wręcz fanatyk Paula Kearneya, czytacz Marka Krajewskiego //kas i, niestety, wielbiciel Stevena Eriksona ;( Cóż nikt nie jest idealny (opócz mnie rzecz jasna :mrgreen: ) Świetny forumowicz, bardzo wyważony w dyskusjach i nie dający sie ponieść emocją. A na dodatek osoba, która świetnie czuje sie w orientalnych, zwłaszcza japońskich klimatach. Mam wciąż nadzieję, że uda nam sie spotkać w realu i pogadać przy nie jednym //piwo
Himura - 2008-02-05, 17:45
:
Tigana napisał/a:
Mam wciąż nadzieję, że uda nam sie spotkać w realu i pogadać przy nie jednym //piwo

Ja też mam taką nadzieję (a nawet i pewien pomysł na takie spotkanie) - jednak jeszcze troszkę będziemy musieli z tym zaczekać.
BG - 2008-02-05, 17:48
:
Himura - ma nick brzmiący prawie jak chmura. ;) Samuraj. Miłośnik Strevena Eriksona. Przeciwnik legalizacji marihuany i innych narkotyków.

Poza tym mało o nim wiem; kiedy się będziewięcej wypowiadał w działach "Polityka" i "Społeczeństwo", napiszę o nim więcej.
Tyraela - 2008-02-05, 17:50
:
Bernard Gui :arrow: "nie wiem, ale się wypowiem". Jak widać powyżej ;P
Człowiek, który zawsze wszystko drąży, zadając często równie debilne, co irytujące pytania. Zmora wielu użytkowników (w tym Damy Mego Serca), ale facet ponoć ma zastraszającą, niewiarygodną wręcz pamięć, strasznie mu zazdroszczę ;P
Dla tego pana chyba miarą człowieka są poglądy polityczne. Szkoda, naprawdę szkoda, ale odpłacę się mu tym samym - szkoda, że nie widuję go w dziale książkowym, może więcej bym się dowiedziała o jego guście czytelniczym, o ile w ogóle takowy ma wykształcony. Z tego co pamiętam ze zdjęć, ma całkiem nieźle prezentujące się włosy, muszę je kiedyś obejrzeć na żywo.
Anyway nie wzbudza we mnie emocji na tyle silnych, aby go kochać lub gnoić - ot jest sobie, czasem można się z niego pośmiać, nie wchodzimy sobie w drogę, egzystujemy w zupełnie różnych działach, i chyba tak powinno pozostać.
Prev - 2008-02-05, 18:06
:
Tyraela :arrow: Jakoś tak ostatnio ucichła na forum, mało jej coś… Może to przez wiedźmina :))
W każdym razie miła młoda dziewczyna, która czasem lubi komuś dopiec i dowalić tak dla czystej satysfakcji. Świeżutko po ślubie z Zir zostałem jej szwagrem, wypas xD
Lubię Tyr za jej temperament, lubię za zdjęcia na jej fotoblogu, niekiedy są naprawdę inspirujące, lubię bo i ona mnie lubi :P
Nie wypowiada się w tematach realistycznych, lecz wypowiada się w książkowych, dlatego ze sobą raczej nie dyskutujemy, bo u mnie jest dokładnie na odwrót, a szkoda, szkoda…
Bo wydaje mi się że dyskusje ciekawe mogłyby się wywiązać.
Wielka fanka wspomnianego już wiedźmina i Sapkowskiego – to mogłoby doprowadzić do wojny w naszych dyskusjach, więc może i lepiej że ze sobą nie gadamy :roll:
Niewiele więcej o niej wiem, ale zawsze kojarzy mi się z taką Femme Fatale, sam nie wiem czemu, taki styl po prostu xD
MadMill - 2008-02-05, 18:40
:
Prev - mała czerwona wesz... znaczy ten tego, komunista? Raczej nie bardzo. Jakiś taki skrzywiony jest, ale nie aż tak bardzo. Kiedyś robił z siebie pajaca - no na pewno nie zaprzeczy ;P - teraz spokojnie potrafi się wypowiadać, najczęściej w filmie, nie wiem jak w Rzeczach Ulotnych jest, bo mam całe w ignorach. Ma dziwny światopogląd nie wiem czy nie ma paru, zależnie od pogody. o_O No mniejsza z tym. Walczy z każdy w szałcie, dla zasady najczęściej, nie ważne czy ma rację czy nie. Ważne aby trochę pomarudzić i popłakać nad swoim losem. :P Jest uczulony na punkcie swojego kierunku - socjologii, no ale trzeba go zrozumieć, w końcu wybrał sam tak dziwny kierunek... ;)
Ł - 2008-02-05, 18:40
:
Madmill - człowiek przypominający dzielnego wojaka Szwejka z wyglądu i poniekąd serdecznego charakteru , ale bynajmiej nie inteligencji. :P Powiada że jako moderator to jaka straszna z niego brzytwa, ale nijak nie mogę tego odczuć na własnej skórze [nie, to nie jest sugestia albo prowokacja]. Posiada szerokie spektrum jeśli chodzi o gatunki fantastyczne, tak że można z nim pogadać na wiele tematów tej materii. Nonstpop stęka na swoje studia i związane z nimi atrakcje to jest egzaminy, kolokwia i ogólnie ujmując program nauczania. Ma swojskie pragmatyczne podejście do życia. Niewątliwie ciemną karta w jego życiorysie jest to że jest znawcą i pasjonata przygód Drizzta. : P Pozatym jest żywym dowodem teorii względności ("tak tak, będziemy za 5 minut").
Toudisław - 2008-02-05, 19:02
:
Łaku, Wieść o nim wyprzedza go o dobre sto kilometrów. Zanim go poznasz sporo o nim usłyszysz i najczęściej to nie są same superlatywy :P straszno mnie nim jak dziecko które nie che jeść kolacji starszy się Babą jagą itp. Nadszedł dzień gdy przyszło mi go poznać samemu. "• Twój post- prawie post Łaka. Prawie robi różnice." No i pomyślałem, że mamy tu zakochanego w sobie bezkrytycznego faceta. Taki drugi pan NN. okazało sie, że tak źle to może nie jest ale tak bardzo to ja się znowu nie pomyliłem :mrgreen:
Łako od razu wzbudził kontrowersję. Ale jak na razie jest bez większych konfliktów. Oby tak dalej. Zobaczymy jak przyjdzie się nam zmierzyć w jakiejś dyskusji bo jak do tej pory poglądy mamy raczej podobne
Soulforged - 2008-02-05, 19:53
:
Toudisław, osoba chyba najdłużej (acz wciąż nie najlepiej) mi znana. Pierwszy raz przyszło mi wymienić z nim posty jeszcze na FiR, gdzie zaczęło się od... dyskusji na temat poglądów politycznych. Potem wiele czasu upłynęło na dalszych sporach, głównie o tej samej tematyce.
Zmieniło się forum, a my ciągle spieramy się o to samo, choć ciągle w różnych aspektach od problemów gospodarczych, po legalizację handlu narkotykami.
Trzeba powiedzieć, że o ile Toudi w dyskusji jest straszliwym adwersarzem o jeszcze straszliwszej ortografii ;) , to w bliższym kontakcie okazuje się niezwykle sympatycznym i otwartym człowiekiem.
Niestrudzony komentator zjawisk wszelakich, od literackich, po polityczno-społeczne, z którym niemal nigdy się nie zgadzam, ale zawsze lubię się posprzeczać :mrgreen:
A poza tym, człowiek który zdaje się zawsze być wszędzie, wiedzieć o wszystkim i wszystkich znać... kurcze, chciałbym wiedzieć jak on to robi... ;)
BG - 2008-02-05, 21:59
:
Soulforged, mieszkaniec Gdyni. Sądząc po nicku, wielbiciel Blind Guardian. Socjalista, przeciwnik wolności gospodarczej i legalizacji marihuany.

Soul często pisze długie posty z bardzo rozbudowanymi odpowiedziami, potrafi szczegółowo rozwodzić się nad każdym zagadnieniem. Udziela się głównie w tematach realistycznych, choć nie brakuje go również w duchowych. Introwertyk. Humanista, szanujący jednak matematykę jako naukę i oburzajacy się na próby zdyskredytowania jej. Obrońca wegetarianizmu, potrafiący długo kłócić się w tym temacie z Preventorusem Comunismusem. ;) W odpowiedzi na moje antydemokratyczne i antylewicowe wypowiedzi potrafi sięgać po niedopuszczalne, skandaliczne slogany, chwalące nawet zbrodniczą rewolucję antyfrancuską.

Mimo, że kompletnie różnimy się poglądami, sprawia wrażenie ciekawego człowieka o szerokich zainteresowaniach, z którym można porozmawiać na wiele tematów.
Lady_Aribeth - 2008-02-17, 14:06
:
Bernard Gui, jedyna osoba, o której mogę spokojnie powiedzieć, że jej nie rozumiem. Ofcorz, czasem zdarza mi się, że nie kumam niektórych ludzi, ale Bernarda nie kumam w ogóle o_O Chyba nie nadążam za jego tokiem myślenia i pędem do zdobywania nowej wiedzy o_O Nie jest to wada, ale chyba z Bernardem się nie dogadam xD
Ale jeżeli już miałabym coś o nim powiedzieć, to to, że sprawia wrażenie (via net, bo nie wiem jak w rzeczywistości) miłego i spokojnego człowieka, zawsze skorego do dyskusji, szczególnie w tematach realistycznych. No i tyle o_O
Toudisław - 2008-02-17, 14:43
:
Lady_Aribeth, Ostatnio zmieniła Avka na jakiegoś kota. I teraz mamy Zaginioną Kuwetę kurna --_- Ogólnie zmiana Avków przez Arisławe wywołuje małe rewolucje a na Forum. Wcześniej elficka a teraz kocia O_o .
Ari ostaniu zrobiła dobry uczynek zarabiając w ten sposób na piwo u mnie. Czyli namówiła Słodką do przyjazdu do Grodu Kraka :))
Ariuśka jest duszą towarzystwa i nie raz rozśmiesza mnie w skrzynce. Szkoda, że ostatnio nie ma już <turlu turlu > Ale no cóż ;(
Nasza ostania rozmowa do PLiO doprowadziła do wniosku że na murze zbierają się Emo O_o bo im na czarno się pozwalają ubierać i mówić, że świat ich nie kocha XD .
A teraz odblokowała temat i znowu można opisywać ludzi XD //hurra

Ps. Czyta Stephensona i zobaczymy czy się jej spodoba XD
ASX76 - 2008-02-17, 14:52
:
Toudisław :arrow:
- nieoceniony agent ZB do zadań specjalnych, potrafi bardzo sprawnie przeprowadzać werbunek nowych forumowiczów (nawet mnie się udało przeciągnąć na "jedynie słuszną" stronę ;) ) - J23 czy Stirlitz to przy Nim małe Pikusie. ;)
- jako jedna z nielicznych osób lubi rosyjskojęzyczną fantastykę i nie ma w tym względzie historyczno-histerycznych uprzedzeń w przeciwieństwie do co poniektórych - za to duży plus
- są chwile, gdy mam wątpliwości co do Jego płci - wszystko przez ten Jego avatar, który daje dużo do myślenia... ;) :-P ;)
- miły i sympatyczny forumowicz, godny miana prawdziwego książkofila :-)
- ortograficzny terrorysta ( ;) ) - niekiedy czytam Jego wypowiedzi i zastanawiam się o co tu, do diaska, biega... ;) ;) ;)
Elektra - 2008-02-17, 14:57
:
Aesiksik - bywalec różnych forów fantastycznych, czytający masę książek. I to nie tylko z tej dziedziny.
Często zdarza mu się wyrażać dość skrajne poglądy na temat książek. Albo coś jest wspaniałe, albo beznadziejne. Często zdarza mu się też wyrażać poglądy na temat książek, których jeszcze nie czytał, a poznał zaledwie recenzje.

Niekiedy jego zachwyty i ciągłe gadanie o różnych powieściach czasami sprawiają, że budzi się we mnie przekora, żeby nie sięgnąć właśnie po to, co on tak zachwala.

Wielki bibliofil. Jego zbiory zawsze muszą być nowiutkie, świeżutkie i pachnące farbą drukarską. I oczywiście najlepiej w twardej oprawie na pięknym białym papierze. Żeby dobrze wyglądały na półkach. Odnoszę wrażenie, ze bardziej mu zależy na tym, jak książka wygląda, niż czy jest ciekawa. ;)

Niedawno miałam okazję poznać go 'na żywo' i okazał się niesamowicie spokojnym człowiekiem. Może ciężko mu było się wkręcić w towarzystwo, które już trochę się znało?
ASX76 - 2008-02-17, 15:17
:
Elektruś, czyli płeć piękna w dosłownym znaczeniu tego słowa. :-)
Jak na swój forumowy pseudonim przystało, potrafi nieraz elektryzować mnie wypowiedziami (w sensie pozytywnym, rzecz oczywista). :-P
Nie zawsze zgadzamy się w pewnych kwestiach (może dlatego, że jesteśmy Czepialscy :?: ;) ), niemniej jednak polemika przebiega w miłej atmosferze i nigdy nie przekracza, przynajmniej ze strony Elektry, granic dobrego smaku.
Jak dla mnie jest niedoścignionym wzorem kulturalnego zachowania (nie tylko na forach) i bardzo inteligentną osobą. Swoje racje prezentuje w sposób wyważony i elokwentny ( :-) ) czym "zmusza" mnie do wzmożonego wysiłku intelektualnego (aż mi czasem para bucha z ucha podczas repliki na Jej posty ;) ).
Trochę szkoda, że ze względu na moją niedyspozycję emocjonalną (od tego głowa mi się popsuła ;) ), nie udało się nam "pogaworzyć" ( ;) ) więcej i na bardziej zaawansowanym poziomie. :-)
Toudisław - 2008-02-17, 16:19
:
ASX76, Znamy się już łądnie ponad Roku. To właściwie 3 forum na którym piszemy i dyskutujemy. Na MAGu poznałem go jak zaczoł rozpisywać się o Rosyjskiej Fantastyce, którą obaj lubimy i cenimy. Nie raz mieliśmy inne poglądy na książki co najbardziej widać przy Kayu i Eriksonie. Ale też zdarzało się nam mieć podobne gusta. Stephenson, Łukjanienko.
ASX to ostry dyskutant ale zawszaw z dużym szacunkiem odnoszącym się dyskutantów. Człowiek fanatycznie dbający o książki i o ich stan. Nie toleruje na nich żadnych uszkodzeń
BG - 2008-02-19, 21:09
:
Toudisław - zielony ogr, jaki jest, każdy widzi. ;) Jest osobą o zdecydowanych poglądach, ale jednocześnie jest dość krytyczny wobec własnych poglądów. W każdym razie dość ciężko przekonać go do zmiany zdania. Mimo, że nie przepada za Łakiem, jego niechęć do owego dawnego śFiR-owskiego użyszkodnika wynika z zupełnie innych przesłanek niż niechęć administracji FiRu do Łaka, wobec której Toudi też często jest krytyczny. Mimo, że jest sympatykiem UPR-u, w wielu kwestiach nie zgadza się z JKM-em. Jest zwolennikiem legalizacji narkotyków, chociaż co do niektórych ma zastrzeżenia odnośnie ich oddziaływania na agresywność u ludzi. Lubi Preva, mimo że poglądy ma zupełnie inne niż on, tak samo jak poziom i jakość wypowiedzi (nie trzeba pisać, na czyją korzyść ;) ).
MadMill - 2008-02-19, 21:11
:
Bernard Gui, łac. Bernardus Guidonis (ur. w 1261 lub 1262 w Royères w centralnej Francji, zm. 1331 w zamku Lauroux w północno-zachodniej Francji) — dominikanin, historyk Kościoła, inkwizytor, autor podręcznika inkwizycji Practica Inquisitionis Heretice Pravitatis.

Źródło: Wikipedia

:P
Tigana - 2008-02-19, 21:16
:
MadMill aka Szalony Młynek aka buc (bez urazy ;) )

Za Słownik Altenatywny

buc

dopuszczalne w grach

forma podstawowa:
buc (NOTs)
znaczenie: tyle co: pyszałek, zarozumialec

pot. człowiek zarozumiały, pyszałkowaty; zarozumialec

A co na to internauci?

- akże: ch***j przestarzale

- Człowiek niekulturalny, bezmyślny, lub ociężały umysłowo, zwłaszcza pochodzący ze wsi.

- buc to poprostu zwykly buc!!!!!!!!!

- buc to znaczy Bardzo Uczciwy CZłowiek , czyli po prostu buc

- Mnie nazwali bucem bo pakuje na siłowni, faktem jest ze przytylem te 20 kg :) teraz waze 90 kg przy 184 cm

- Buc to osobnik niekomunikatywny i zarozumiały. Nie potrafi formułować swoich myśli, choć o wielkiej wartości swoich przemysleń jest głęboko przekonany. Buc zakłada, że w kwestiach, w których zabiera głos, ma zawsze słuszność. Obalenie swoich argumentów w sporze uważa za atak na swoją osobę, zamyka się w sobie i obraża.
Buca wizualnie rozpoznać można po nadętym wyrazie twarzy, a audytywnie - poprzez nieprzyjmowanie przezeń żadnych racji. Nie potrafi prowadzić dyskusji. Wartości większej nie posiada.
Ł - 2008-02-19, 21:30
:
^ Przez długi czas myślałem że to baba (magia nicka i mojej ignoracji twórczości GGK). Pozatym to jeszcze się z mną nie pożarł o nic więc uważam go... w sumie to wogóle go nie uważam a jeśli już to za szarą eminencje tego forum. Podobno jest spokrewniony z Gierkiem. Hey, teacher — leave them kids alone!
Tigana - 2008-02-19, 21:33
:
Łaku
Są forumowicze i Łaku - ale to nie komplement. Znałem go z opowieści z FiRu, gdzie był prezentowany jako największe zło chodzące pod słońcem. Po bliższym poznaniu może nie jest tak xle, ale nie powiem zebym zapałał sympatią do tego osobnika. Nie zaprzecze inteligentna i oczytana bestyja, która siła swoich argumentów potrafi nie jednego zbuic z nóg. Z drugiej strony - EGOCENTRYK, którego osobowość jest większa od niego samego. W konkursie na "FORUMOWE EGO" miałby spore szanse na wygraną, chociaż NN nie byłby na straconych pozycjach. Tak jak wyżej wspomniał - nie mieliśmy okazji się poźryć - głównie z tej przyczyny, ze piszemy w innych działach. No, ale nigdy nie mów nigdy.
BG - 2008-02-19, 21:36
:
Łaku - vel Pies Andaluzyjski vel Łako vel Łakowilk vel Łaki_pan_Grabi vel Łaki_pan_Draki vel legendarny użyszkodnik z FiR-u. ;P
Dziwna osoba. Jednocześnie bardzo inteligentny, oczytany, mający ogromną wiedzę i wiele zainteresowań, i bardzo złośliwy osobnik, zaślepiający swoim zdaniem, uważający swoją rację za świętą i jedynie słuszną, uwielbiający robić zamieszanie i obrażać tych, którzy mu popadli z nim w konflikt. Nie znosi Naba i Galvara.
Student politologii, miłośnik heavy metalu, nieznoszący Cradle of Filth i Dimmu Borgir, które nazywa Cradle of Sradle i Dumne Burgery.
Tigana - 2008-02-19, 22:26
:
Aż słów brakuje


ASX76 - 2008-02-20, 13:30
:
Drogi Tigana - słynny Recenzent sławetnego portalu Katedra (gdzie grupę trzymającą władzę stanowią: Vamp i Shadowek), mój główny polemista... ( :-) ) i jakby męski odpowiednik Elektry ( :-P ).
Uważa się za Bibliofila Realistę, a przecież żaden prawdziwy Bibliofil nie jest Realistą, ponieważ w tej chorobie/zdrowiu (punkt widzenia zależy od punktu siedzenia) najważniejsze są książki. Nie tylko ich czytanie, ale i posiadanie, dotykanie, pieszczenie, wąchanie... ;) :-P ;)
Książkofil nie oszczędza na knigach - prędzej przestawi się na wikt typu: chleb + woda i mieszkanie w szałasie, niż odmówi sobie przyjemności zakupu nowych pozycji. ;) ;) :-P
A teraz już bardziej poważnie..., bo to com napisał powyżej było pół żartem, pół serio. :-)
Tigana - człek niewątpliwie inteligentny i oczytany w fantastyce. Pracowity jak pszczółka - rozpisuje się o tych książkach, że aż miło popatrzeć. Niestety Jego czytelnicze preferencje (RaS, Pilipiuk, Mastertony, Koontz, jakieś Ćwieki...) momentami przyprawiają mnie o... (no, mniejsza o to). ;) :-P Podobają Mu się również słabe filmy..., co mnie dodatkowo osłabia. :-P Przyjemnie się z Nim dyskutuje (kłóci ;) ), bo swoje racje umie naprawdę porządnie przedstawiać i bronić ich do ostatniej kropli forumowej krwi. Czasami udaje mi się Go sprowokować do bardziej emocjonalnych wypowiedzi (rzecz jasna działa to w obie strony), co sprawia mi niemałą radochę. :mrgreen:
Z racji tego, że nie lubi twórczości Eriksona, wiele Mu jestem w stanie wybaczyć i patrzeć przez palce na niektóre "występki". ;) :-P ;)
:-) Bez obecności Zacnego Forumowicza Tigany, życie każdego forum byłoby znacznie uboższe i mniej ciekawe, ponieważ wnosi On, ogólnie rzecz ujmując, dużo dobrego. :-)
Regissa - 2008-02-20, 15:42
:
ASX76 :arrow: po raz pierwszy zobaczyłam tego nicka na forum MAGa i powiem, że od razu podpadł mi którymś postem (nie pomnę już jakim i czego dotyczącym ;) ). Ale to było dawno :mrgreen: Tutaj nasz bohater zachowuje się przystojnie, jak na gentlemana przystało, w każdej... no, prawie każdej sytuacji :-PP Bywa bowiem tak, że ktoś się z bohaterem nie zgadza w pewnej kwestii... i wtedy w AEsIksika wchodzi bestyjka, taka mała i nieco przydepnięta, ale jednak :mrgreen: To znakomicie urozmaica dyskusje w nieco "zatęchniętych" wątkach o wyższości Kaya nad Gaimanem i vice versa. Wiem, nie ma takiego wątku, stąd można wnosić, że cały powyższy tekst jest jedną wielką konfabulacją, o jaką u fantastów nietrudno :mrgreen:
Tyraela - 2008-02-20, 20:24
:
Regissa :arrow: to taki kocur, chociaż z nicka można wywnioskować, że fanka Regisa z Wiedźmoka o.o historyczka z zawodu, zwolenniczka portalu nasza-klasa (swoją drogą, chyba sporo osób z forum tam zaciągnęła, taka podła z niej istota). Czyta na potęgę, lubi Kaya. Wydaje mi się, że woli Martina od Eriksona, chociaż nie jestem tego pewna (jeśli tak jest, ma u mnie ogromnego plusa).
Może to dziwne, ale na niektórych zdjęciach naprawdę wygląda jak lampart xD i mam nadzieję się przekonać, czy wygląda tak w realu. Kiedyś.
Mieszkanka Krakowa, jakże ja jej zazdroszczę o.o
ASX76 - 2008-02-20, 20:33
:
Tyraela - kobieta fatalna (sama się przyznała...), co nie wróży Jej mężczyźnie spokojnego i szczęśliwego żywota. :-P Wyczuwam skłonności do zachowań agresywnych (intryguje mnie, czym będzie bić faceta i jak długo ;) ) i łatwą zmienność nastroju. Odznacza się bezwględnością w stosunku do zwierząt, zwłaszcza futerkowych (teraz już wiem dlaczego w Szczecinie koty na wymarciu ;) ) i nie ma rozwiniętego instynktu macierzyńskiego. Tolerancją również nie grzeszy.
Podpadła mi ( ;) ), gdy zaczęła podważać sens istnienia tematu o naszych książkowych uzależnieniach. Wcześniej sama w nim pisała i wówczas jakoś nie przeszkadzał, dopiero później coś się odmieniło. Kobieta zmienną jest... :-P Ale żeby aż tak... :shock: ;)
Tigana - 2008-02-20, 23:03
:
ASX :mrgreen:
Nie dość, ze ma takie same inicjały, a nawet imię jak to jeszcze jest moim fanem. Wzruszyłem sie czytając dzisiaj jego posta.
Osobnik płci męskiej o skomplikowanej naturze i łatwością do popadania w zadurzenia. Czyta tak dużo, że gdybym zaczął wymieniać przeczytane przez niego pozycje to nie starczyłoby miejsca na serwerze. Łatwiej powiedzieć czego sie nie tyka - Masterton, Koontz, Pilipiuk, Piekara - cóż nie wszyscy są nieomylni. Kocha książki - szczególnie te nowe, pachnące farbą drukarską i nie noszące śladów dotyku. Czasami zastanawiam sie, czy on je w ogóle czyta - a może ma podwójne egzemplarze? Jeden do konsumpcji intelektualnej , a drugi do kolekcji?
Znany z wielu for i portali, gdzie zdobył równie wielu zwolenników jak i przeciwników. Znany z biało-czarnego spojrzenia na literaturę - dana pozycja albo arcydzieło albo gniot. Mój ulubiony oponent, dzięki któremu mogę nabijać w nieskończoność posty. Gdyby go zabrakło poczułbym duży dyskomfort psychiczny - z nikim tak fajnie mi sie nie kłóci.
Acha - zboczuch ortograficzny - cionglę mnie poprafia hociasz nje ma kó temó sa wiele pofoduf.
ASX76 - 2008-02-21, 10:14
:
Proszę wybaczyć akt zniewolenia na forumowej etykiecie, niemniej czuję się w obowiązku/muszę energicznie zareagować i stanąć w obronie osoby skromnego, niewinnego i czystego jak łza dziewicy, ASX-a, który został dwukrotnie spotwarzony. Dokonano bezpardonowego i bestialskiego gwałtu na kryształowym wizerunku herosa, co poważnie nadszarpnęło jego reputacyję i samopoczucie. ;) :-P
Zacznę od rozprawienia się (który to już raz...) z najbardziej bolesnym zarzutem. Otóż chciałbym z całą mocą podkreślić, że nie cierpię na ślepotę barw, a z kolorów odróżniam dostateczną ich liczbę. :-P Oskarżenia o czarno-białym widzeniu literatury to bezczelna, nikczemna kalumnia wynikła z fałszywej nadinterpretacji pewnego osobnika, a później podchwycona i powtarzana przez innych. I jakoś nikogo nie wzruszyły wyjaśnienia - guano się przykleiło, a ASX został raz na zawsze naznaczony i zaszufladkowany. //pisowcy

Kolejna, absurdalna kwestia, to posądzenie o łatwą skłonność do zadurzeń. :-P Fakty temu przeczą, choć podejrzewam, że podobnie jak jest z "czarno-białą" konfabulacyją, prawda zginie i przepadnie w starciu w wyssanymi z palca oskarżeniami.
Póki co, "zadurzyłem się" w jednej, jedynej dziewczynie podczas tego żywota nieszczęsnego, tak więc uprzejmie proszę nie fantazjować w tej, bolesnej dla mnie, kwestii. Oczywiście jeśli łaska. ;) :-)
Elektra - 2008-02-21, 10:43
:
ASX76 napisał/a:
Proszę wybaczyć

Ostatni raz.;P Ale jak już musiałeś tutaj koniecznie coś dopisać, to przynajmniej jedno zdanie na temat tez byś mógł. ;P


ASX-
protestuje przeciwko szufladkowaniu i domniemanej ślepocie barw, ale w takim razie powinien aż tak jej nie prezentować. Co z tego, że widzi całe szarości, jeśli nic o tym nie wspomina, a często wręcz przeciwnie? ;)
ASX76 - 2008-02-21, 12:38
:
Elektra napisał/a:
ASX76 napisał/a:
(ciach)
ASX-[/b] protestuje przeciwko szufladkowaniu i domniemanej ślepocie barw, ale w takim razie powinien aż tak jej nie prezentować. Co z tego, że widzi całe szarości, jeśli nic o tym nie wspomina, a często wręcz przeciwnie? ;)


I weź tu się powstrzymaj żeby nie odpowiedzieć na tak niecnie sformułowane pytanie... ;)
No, to teraz zobaczymy, jak moja szczerość zostanie odebrana... :-P
Działo się (podkreślam, że to czas przeszły) tak dlatego, ponieważ/iż/bo nie zawsze chciało mi się pisać o słabszych stronach książek autorów, których cenię i wolałem niekiedy skupić się na podkreśleniu pozytywnych stron danej pozycji, co rzecz jasna nie znaczy, że ich nie dostrzegałem. Nie przeczę, że zdarzyło się kilka takich przypadków, ale żeby wyciągać z tego aż tak daleko idące wnioski, to już gruba przesada.
Z kolei w przypadku gniotów mam czyste sumienie. Jeśli w danej pozycji absolutnie nie ma nic ciekawego, jest napisana kiepsko... etc. etc., to nie widzę sensu szukania na siłę jakichkolwiek zalet tam, gdzie ich po prostu nie ma :!: :-P

Przyznam uczciwie, że denerwuje mnie sytuacja, gdy zacne książki muszą czekać w kolejce na wydanie, podczas kiedy rynek fantastyczny jest regularnie zalewany w najlepszym przypadku przeciętnymi dokonaniami debiutantów i kilkoma innymi kłującymi w oczy kwestiami. Ale to już temat na inną "bajkę". ;)
Elektra - 2008-02-21, 12:43
:
Grabisz sobie... ;P Ten temat ma tytuł: 'osoba nade mną', a nie 'parę słów o mnie'. Czuję, że będę musiała użyć nożyczek.

Wyprzedziła mnie, zła kobieta ;P
Mad

Tigana - 2008-02-21, 16:56
:
Elokwentna
Lubiana
Elegancka
Czepialska ;)
Tajemnicza
Rzeczowa
Asertywna
Asuryan - 2008-02-21, 17:08
:
Tigana, postrach śląskich dzieci próbujący wbić im do głów prawdę o rzeczach zamierzchłych. Zresztą nostalgię do starych (a więc pewno i dobrych) czasów widać w Jego sympatiach politycznych. Jak każdy mól książkowy, ma za sobą tony przetrawionych woluminów. Rzucanie się z zapartym tchem na kolejne przygody Drizzta i spółki wraz z przedkładaniem Martina nad Eriksona świadczy o totalnym bezguściu literackim tegoż osobnika. To także forumowy tetryk znajdujący coraz to nowsze powody do zrzędzenia (a to za dużo pytań o historię Rzymu w quizie, a to podawanie angielskojęzycznych tytułów zamiast ich polskich tłumaczeń, a to za dużo kotów w avatarach userów...).
Tigana jednak sporo zyskuje gdy pozna się go osobiście. To niezrównany kompan zarówno do kufla jak i pogawędki, jowialny jak sam imć Zagłoba.
Ł - 2008-02-21, 17:57
:
Asu - znamy się już trochę lat z współbytowania na trzech forach, w tym od najwcześniejszego FiFu gdzie jawił się jako Gilbert Sage, faszystowski moderator z junty Galvara. ; ) Często z nim polemizuje bo często nasze poglądy są rozbieżne, albo przynajmiej próbuję polemizować, bo Asu często stawia sprawę "tak bo tak i koniec" [np. fantasy->średniowiecze]. Za totalne nieporozumienie uważam jego zainteresowanie się wszelką ezoteryką, i wszędzie gdzie o tym wspomina na forum moja ręka automatycznie wędruje wspierając czoło. Z drugiej strony całkiem zabawnie sobie powspominać "wyssysanie energii", czyli (nie)słynny eksperyment zainicjowany na FiFie. Ogólnie Asu złym człowiekiem nie jest, jeśli unika swojej osobistej dogmatyki to idzie z nim pogadać na wiele tematów.
Nabu Nezzar - 2008-02-21, 22:28
:
Łaku - jeden z najbardziej charakterystycznych użytkowników tego forum. Z pewnością wyróżnia się i wybija (jako jeden z nielicznych) na tle tego całego "wazeliniarsko-słitaśno-nudnego" towarzystwa. Szczędzi sobie przesłodzonych i sztucznych tekścików i wali z grubej rury, zachowując się jak facet a nie jak jakiś metro albo emo. Tych ostatnich i przedostatnich mamy już na forum za dużo :-P
Co by o nim nie pisać trzeba mu oddać, że posiada jakąś tam wiedzę na różne tematy. Bezmózgiem z pewnością nie jest. Raczej tępi bezmózgów :-P Udanie.
Nie wiem jaki jest w realu (chętnie bym się z nim skonfrontował bo wydaje się byc ciekawą osoba), ale na forach zawsze jest pewny siebie, przekonany o swej racji i raczej nie uznaje kompromisów. Po prostu musi postawić na swoim. Rzekłbym, że jest zbyt pewny siebie a jego ego jest niebotycznych rozmiarów... Skłamałbym gdybym powiedział, że nie rozumiem takiego zachowania:]
Łako dojrzał. Jest dużo mniej prymitywny niż kiedyś, hmm... ma pewną klasę.
Ostry jak brzytwa, z ciętym językiem i specyficznym, wyrachowanym poczuciem humoru... Muszę przyznać, że obecnie trafia to w mój gust i podoba mi się... Jako użytkownikowi oczywiście, bo w przeszłości wprost Łaka nie cierpiałem. No, ale wtedy byłem adminem a on niepokornym użyszkodnikiem :-P Obecnie to jeden z moich ulubionych użytkowników tego forum, którego posty czy też wpisy w shoucie czyta się z dużą przyjemnością. Jedno jest pewne - gdy Łako jest na forum, będzie ciekawie.
BitterSweet - 2008-02-22, 18:35
:
Poza tematem: A to, co napisałeś Nabu, niby nie jest wazeliniarskie? xD : P

Nabu Nezzar napisał/a:
słitaśno
Czuję się obrażona --_-

Nabu- dla mnie osobnik mistyczny i ciągle zadziwiający- nie mogę rozgryźć, jak człowiek z takimi poglądami może egzystować. Chodzi głównie o te polityczne. Gdyby moim idolem był Kaczyński, prezydent- wpadka, to już dawno bym się pochlastała.

Poza tym ciekawa osobowość. Umie wypowiedzieć się na różnorakie tematy, [uwaga!] ma poczucie humoru i lubię gadać z nim na gg, bo wtedy roztrząsamy głównie kwestie społeczno-moralne. Miło jest czasem popatrzeć na wszystko od innej strony. : P

Ma wybujałe ego, ale raczej mnie to śmieszy, niż denerwuje. Summa summarum ( ach ta moja łacina xD) jest do przeżycia, a nawet można żywic do niego sympatię.
Tigana - 2008-02-24, 11:50
:
Sweet - słodka i przebojowa maturzystka z Sosnowca. Zawsze uśmiechnięta i zawsze w dobrym humorze.No i skora do najdzikszych szaleństw (szczególnie w towarzystwie Brujki) Moja ex żona, dzieki której zostałem ojcem Toudiego, a oprócz tego mama, ciocia i córka dla 2/3 forum. Dziwnym trafem, kiedy sie pojawia w "pudełku" rozmowy zawsze schodzą na seks - widocznie taka jej uroda. Ostatnio mało sie udziela na forum z powodu przygotowań do matury - a plany ma ambitne - filologia angielska. Na pewno da rada, bo jak nie ona to kto?
Farin - 2008-02-24, 19:00
:
Tigana - książkowy mol jakich mało. Recenzet jakich dużo - zawsze i wszędzie musi wstawić ocenę bo w końcu do tego został powołany przez swoje własne sumienie tudziez tego nad sobą(czy aby na pewno nad nim?).
Niby fajny niby cool ale jednak bardziej precyzyjny i krytyczny.
Toudisław - 2008-02-24, 19:53
:
Farin, Znamy się już trochę. A nawet mieliśmy okazję spotkać się e Realu i to było bardzo miłe spotkania no i bardzo zakrapiane XD
Poznaliśmy się na MAGu i wyrobiłem sobie o nim bardzo dobre zdanie no przecież lubi Eriksona a to się chwali oczywiście XD
Pamiętam jak się pokłóciliśmy o ekranizację 300 i jak graliśmy w siatkę o 3 w nocy w całkowitych ciemnościach. Robi wrażenie potwornie niebezpiecznego faceta jak robi groźne miny to się przestraszyć można
Farin - 2008-02-24, 20:10
:
Toudisław - Gość z klasą albo bez (zalezy ile wypije ;] ), co by o nim źle nie pisać postawię sprawę jasno: Pozytywnie zakrecony książkowy nolife i beznadziejny podrywacz :P
Toudisław - 2008-03-06, 23:19
:
Farin, Wielbiciel wódki i kobiecych wdzięków. Ja podobno jestem kiepski podrywacz ale do mistrza mam daleko :P
Ten pan jest fanatycznym wielbicielem 300. ( może te gołe klaty tak na niego działają )
Ma całkiem dobry gust literacki ( czyta Eriksona ) ogólnie pozytywny człowiek. W dyskusji ostry i zacięty jak żyleta. Ale warto bo na wysokim poziomie
Lesij - 2008-03-07, 08:09
:
Toudica
Żeby się na powtarzać...
A co tam!
Brat słowianin, pijący ze mną Mjut'ta na szałcie już nałogowo :P (chociaż ostatnio była jakaś przerwa //panda ) Ostatnio okazał się być moim tatusiem nawet O_O
Koleś z fajnym poczuciem humoru, potrafiący zżerać książki długo i namiętnie (ciekawi mnie jakim cudem potem je rozsyła po kraju O.O)
Niedawno się okazało, że nie jest już czcicielem Świętowita tylko bogini ogniska domowego- przez co trochę zniewieściał, ale to nic...
Cały czas słucha jakiegoś księciunia, którgo przynajmniej mi jeszcze nie przedstawił... Czy jest tu gdzieś na forum O_O ?
Soulforged - 2008-03-07, 09:35
:
Lesij - Misiuuuu :mrgreen:

Chyba nigdy nie da się zapomnieć tych jego awatarków.
Pomysłowy młody człowiek o wielkiej wyobraźni i całkiem przyzwoitym, acz wyjątkowo złośliwym i przewrotnym poczuciu humoru.

Miałem okazję z nim współpracować jako z adminem innego forum i jedno co mogę o nim na tej podstawie powiedzieć, to to- że ma duszę wizjonera.
Jeśli ma jakiś koncept, to przewróci cały świat do góry nogami, byle go zrealizować... i bardzo dobrze, bo plany zwykle ma fajne :mrgreen:

Umie genialnie pisać, operuje kilkoma odmiennymi stylami, dobrze sobie radzi z patetycznymi opowieściami jak i z absurdem... szkoda że tak żadko chwali się swoją twórczością ;)

Sympatyczny człowiek, żeby jeszcze tylko nie był takim zrzędą i cholerykiem, było by super :mrgreen:
Ł - 2008-03-07, 11:46
:
Soulforged to człowiek którego lubię i co zdarza się o wiele rzadziej - szanuje (inna sprawa że prawie nigdy się nie zgadzam). Zwykle jego opinie są wyważone, widać że choć mają jednoznaczny skręt w pewną stronę to są przemyślane samodzielnie i zrozumiane, czym często wyróżnia się na tle dyskutantów. Tak jak ja stara się nie zabierać głosu w sprawach których się nie zna, i podobnie drażnią go niekonsekwencje w rozumowaniu, przyjowanie rzeczy na stereotyp czy wiarę. Kiedyś w dyskusji nazwałem go takim archaicznym prawdziwym socjalistą, czego nie sprostował więc chyba miałem racje. ; ) To co mnie śmieszy w jego zachowaniu to wręcz dewocyjna postawa względem pewnych świętości np. miejsca publiczne, precyzując - np. winda. : P To z czym sie nie zgadzam to jego marksistowski materializm (a fuj!). Zadziwia mnie że ten człowiek jest z Prevem na jednym kierunku, bo już nie wchodząc w szczegóły, ci panowie to przeciwieństwa pod wieloma względami, a Soul w tym związku obstawia chyba funkcję starszego o kilkanaście lat braciszka.
ASX76 - 2008-03-07, 15:06
:
Łaku - filozof o duszy wojownika. :-P
Jak na prawdziwego rycerza przystało, walczy (znaczy się pije) do ostatniej kropli świadomości (czyli do upadłego). ;) A po bitwach, ciało "nieżywego" weterana zazwyczaj pielęgnuje niezawodny, troskliwy i opiekuńczy Maruda. ;) :-P
Jego ulubiony temat dysput: istnienie boga. Niestety, wierzy w ów wymysł ludzkiej wyobraźni i nie da się go przekonać, że jest inaczej.
Łaku to miły i inteligentny facet ( :-) ), choć na menu bocianów się nie zna. ;) :-P
Farin - 2008-03-13, 21:55
:
Człowiek jak dla mnie o dwóch przeciwstawnych końcach - jak magnes dosłownie.
Z jednej strony dobrze "gada" z drugiej tak ubiera swoje zdania, że czasami aż czytać mi się nie chce. Jeszcze nie spotkałem osoby co by wywoływała u mnie tak sprzeczne fluidy. Twardy orzech do zgryzienia.
Jeden z pozytywnych widoków to ten kiedy kłóci się z Tiganą. :badgrin:
Tigana - 2008-03-24, 00:06
:
Farin - osobnik mający swe korzenie na MAGu. Parę razy nieco się popstrykaliśmy, raz nawet mocno stąd nasze nie najlepsze "stosunki". Miłośnik Eriksona, a nawet zagorzały fan. Miłośnik mocnych trunków, do których jednak nie ma mocnej głowy.
MadMill - 2008-03-24, 19:14
:

Lesij - 2008-03-24, 19:19
:
Madziu- człowiek, który mimo tych wszystkich niesnasków i niesnasek z FiRu nie uciekł i dzielnie wspiera Galva, który coraz częsciej wali głową w ścianę //panda
Nie wiem jeszcze jak to robi (Mad nie Galv), ale zawsze udaje mu się wkręcić w moderkę. Przy czym jest istną kwintesencją moderatora O.O
Niektórzy zarzucają mu bycie botem, a dla innych jest po prostu zwykłym bucem :P To tyle na razie...
Toudisław - 2008-03-24, 20:07
:
Lesij, Prawie jak rodzimowierca ale już ja go nawrócę w pełni na wiarę. Człowiek kompromisu i wielbiciel Miodó :P Ale tak naprawdę to ...


Lesij, Leszy, Borowy - w mitologii słowiańskiej lesij to również lesavik (białoruski), leszy i lesovik (rosyjskie), borowy, boryta, laskowiec, leśny duch (polski) oraz vúčji pastir - "wilczy pasterz" (serbsko-chorwacki), utożsamiany jest też czasem z nieco łagodniejszym i mniej porywczym od niego Dobrohoczym. Wg tej mitologii jest to duch lasów, szczególnie tajg.

Lesije najczęściej opisywane są jako antropomorficzne stworzenia o skórze przypominającej korę, włosach wyglądających jak liście i dziwnych, przenikliwych oczach. Inne wersje opowieści o Lesijach sugerują, że są podobne do ludzi.

Wg legend Leszy potrafi naśladować świst wiatru, szum liści, pohukiwanie sowy i wiele innych naturalnych odgłosów tajgi. Psotne Lesije zwodzą ludzi na manowce uwodzicielskimi szeptami bądź naigrywają się ze zrozpaczonych matek udając płacz zagubionego w lesie dziecka. Dodatkowo każdy Lesij jest w stanie zmieniać swoją naturalną wielkość.

Lesije można też czasem usłyszeć, gdy na wiosnę toczą walki między sobą. Używają do tego albo rogów, albo (wedle innej wersji tego mitu) miotanych głazów, maczug, włóczni i mocy żywiołów.
Zireael - 2008-04-05, 22:20
:


I wszystko jasne. XD
Bonsai - 2008-04-26, 07:28
:
Zirtael Wydaje sie być miłą i fajną osóbką :) I ma ładny nick.
Romulus - 2008-04-26, 09:13
:
BONSAI - jeśli ten nick ma związek z okrzykiem japońskich żołnierzy - samurajów to mamy kłopoty :)
Bonsai - 2008-04-26, 09:47
:
Romulus Najwidoczniej lubujący się we wszystkim co dotyczy rzemiosła żołnierskiego.

P.S. Ten nick raczej dotyczy spokojnego, ładnego, małego drzewka pochodzącego z Chin :)
No Chinami i Japonią się nie fascynuję [wolę taki Egipt czy Arabię] ale nazwa tego drzewka bardzo mi się podoba i poniekąd odzwierciedla moją naturę.
Aexalven - 2008-04-26, 09:56
:
Bonsai, osoba, która poza swoją "twórczością" nie napisała dłuższego posta niż jedna linijka :D A jak napisała to takiego, co widzimy nad moim wspaniałym, monumentalnym postem :D Ma 15 lat, zapamiętałem xD
Romulus - 2008-04-26, 10:04
:
Aexalven - przypomina postać z filmu Pale Rider (czy jakoś tak - z Clintem Eastwoodem). Ma fajne "zabawki". Zazdroszę mu ich :badgrin:
Lesij - 2008-04-26, 12:01
:
Ciekawie wygląda (jak Piotr Adamczyk) i uważa mnie (o zgrozo!) za godnego przeciwnika w starciach na słowa O.O
Jego Avki są labo wojenne albo niepokojące... Jakieś takie dzikooczne O.O
Ogólnie, po postach widać, że osoba elokwentna y entelegentna :P
Bonsai - 2008-04-26, 12:13
:
Ma bardzo, bardzo zjawiskowy avatarek [Kubuś Puchatek :) ] Jeszcze nie znam [ledwo kogo tu znam] ale wydaje się ta osoba bardzo fajną. :)
BitterSweet - 2008-04-26, 15:02
:
<fanfary> jak stare powiedzenie mówi- milczenie jest złotem- więc jeśli ma się napisać tylko jedną bezsensowną linijkę o kimś, to lepiej w ogóle nie pisać <fanfary>
a głownie chodzi o to, żeby z tym nie przesadzać, jak dzieje się teraz. tako rzecze JE Sweet o.o

Bonsai- nie zdaje mi się niczym więcej jak młodym nieopierzeńcem, który w tym temacie wszystkim słodzi. Na for zauważyłam teksty jakichś jego piosenek, aczkolwiek uwagi mej nie przykuły. Odstraszyły mnie długie linijki z rymami.
Avatar, który posiada jest iście denerwujący i dosyć pospolity. o.o
Bonsai - 2008-04-26, 15:08
:
[offtop] i znowu trafiłem na forum w którym wszyscy będą po mnie jechali zapewne jak po ścierwie... nigdy mi się nie udaje... i ja piszę krótkie posty to prawda, lecz są one przynajmniej zrozumiane Zawsze piszę zwięźle i na temat. [offtop] Ja nikomu nie słodzę ! Jakbyś chciała wiedzieć.
Sweet Jej nick jest jej zupełnym przeciwieństwem. Nie ma ona nic, zupełnie nic wspólnego ze swoim nickiem.
Aexalven - 2008-04-26, 15:44
:
Bonsai - Osoba mściwa, liżąca poślada dopóki. doputy nie zostanie przyłapana na swym oralnym występku. Ma syndrom EMO, czuje się niekochany i nigdzie nie pożądany. Swoją frustrację przelewa na inne osoby, które mu tylko złożyły niewinnie uwagę. Ma dziwny fryz. Młody trochę :D
Bonsai - 2008-04-26, 15:46
:

Nie obrażamy użytkowników i nie piszemy jednolinijkowców, słoneczko kochane moje, przepiękne.* Poza tym stosujemy się do wskazań moderatorów podanych w PW. Inaczej kolejne posty powędrują do śmietniczka, a potem damy Ci małego ościka. A jak to nie pomoże, to zablokujemy Ci, mój milusiński, konto.
Sweet

Post zostaje na razie tylko dlatego, że Ari prosi o.o

*zmienione z uwagi na niezadowolenie innych userów. I niech ktoś teraz powie, że nei jestem miła i słodka!

Lady_Aribeth - 2008-04-26, 15:48
:
Bonsai, młodzieniec, który jak sam twierdzi, na wielu forach go bluzgają i traktują jak szmatę. Szkoda, że nie potrafi wyciągnąć z tego wniosków. Ma syndrom "To-Świat-Jest-Winny-Mej-Niedoli" i to świat jest zły, a on tylko pisze logiczne, krótkie i zwięzłe posty (przemilczmy fakt, że nierzadko nic nie wnoszą do dyskusji) i w ogóle jest w porządku. I w ogóle nie pomyślał o tym, że jeżeli to już jest któreś forum z kolei na którym mu nie idzie, to pewnie on coś robi źle, a skądże! To pewnie wielki spisek wszystkich internetowych for przeciwko biednemu i Bogu ducha winnego młodzieńca, innego wyjaśnienia tego "ogólnoforumowego napiętnowania" nie widzę. Już zapewne tutejsza moderka (pozdrawiam! :mrgreen: ) prześciga się w pomysłach, jakby mu tylko dowalić.
A poza tym ma bardzo sympatycznego nicka ^_^.
Toudisław - 2008-04-26, 16:13
:
Lady_Aribeth, Ari Brie, Arisława - Tegoroczna maturzystka ze szczecina będzie się zmagać z państwowym egzaminem dojrzałości gdy zakwitną kasztany. Żywe srebro po prostu. Gdy w czytanej książce spodoba się jej jakiś cytat zapisuje go lub zapamiętuje. A potem opowiada w pociągu nie przeczuwającym zagrożenia Ogrom :mrgreen:
Amatorka białej czekolady czy mnie zadziwia. Choć ostatnio sprawa się rypła. przyznała się , że lubi ją bo gdy kogoś częstuje to nikt nie chce. Jedna z wyznawczyń religii żółtej kaczusi z która wiąże się mroczna tajemnica :mrgreen:
Jej mina gdy się nagle za nią pojawisz Bezcenna. Jak by chciała sprawdzić czy się nie rozpływam w powietrzu przy dotknięciu.
Teraz w związku z maturą ciężko się uczy co widać na zdjęciu
http://fc02.deviantart.co...o_by_Mevala.jpg
Lesij - 2008-04-26, 19:17
:
Toudi- ogrzysko omniksiązkopotent O.O Jego biblioteka jest OGRomna (wiem beznadziejna ta gra słów :P ).
Ostatnimi czasy zmaga się z sesją i nie ma czasu popić mjutt'a z Misiem Lesiem. Niedobra Toudica.
Ale stwierdził, że we wtorek się poprawi :P Zobaczymy.
Jak na razie moje wspomnienia związane z tym włochatym książkojadem są jedynie pozytywne. Nie rozumiem czemu niektórzy tego Kaczuszkowego Rodzimowiercę nazywają Pieniaczem O.O

//offtop// Bonsai, a może spróbuj się tak zastosować do grzecznych rad użysszkowdników i Moderków zamiast obrażać się na cały świat???
Jak tak dalej pójdzie to skończy się jeszcze na tym, że zasilisz szeregi EMO, bo ich ideologia jakoś jest dziwnie zbieżna z Twoją O.O
I
Fako, co do Twojego posta to mam tylko jedno zastrzeżenie- I chto to mówi? ;P //offtop//
Ł - 2008-04-26, 19:41
:
Lesij - z początku stwarza pozory ugodowego osobnika, i tak w sumie jest dopóki nie zaczyna dyskutować. A jak zaczyna dyskutować to rzuca w powietrze myśli które wydają mu się błyskotliwe. Myśli Lesjiego mają to do siebie że niczym monady Leibniza są całoscią samą dla siebie i stąd płynie ich genialność - trudno oczekiwać od nich spójności z innymi myślami czy osadzenia na jakichkolwiek fundamentach. Sam autor tego nie oczekuje, a na jakiekolwiek konfrotacje z rzeczywistością patrzy z pobłażaniem, badź dopatruje się złej woli u ludzi którzy - o zgrozo - próbują doszukiwać się w jego wypowiedziach jakieś logiki i zadają - nie może być! - jakieś pytania. Te głupy nie widzą że mądrość wynika z myśli samej w sobie. Jako wielki fan teori Lesjiego bacznie studiuje jego każdy post, zawierający jego jakże ciekawe teorie. Myśle że te tezy totalnie przewartościowują moje spojrzenie szczególnie na tak złożone kwestie jak metafizyka. Lesji niczym porusza się w tych zagadnieniach niczym jurny bór w żereniach, a nam nawet nie idzie podążać jego śladem. Dlatego jakiś czas temu złożyłem śluby pokory że nie będe podejmował z jego omniscjentencją żadnych dyskusji.
Prev - 2008-04-26, 20:43
:
Łaku -> Jeszcze zanim go poznałem, na Firze chodziły o nim prawdziwe legendy. I jego (nie)sława była szeroko znana. Lecz spóźniłem się i gdy ja przybyłem, jego już nie było. A że całe moje życie opieram na doświadczeniu, chciałem tego człowieka poznać. I poznałem. Na ZB.
"Przewlekłe czekanie jest raną dla duszy, ziszczone pragnienie jest drzewem życia." (Prz 13:12)
Początkowo wydawał mi się całkiem zwyczajny. Początkowo. Ale im więcej jego postów czytałem tym bardziej uświadamiałem sobie że jest to jednostka nieprzeciętna. Zarówno pod względem inteligencji, jak i pod względem charakteru.
"Poznacie ich po ich owocach." (Mt 7:16,20)
Czasem jak porównywałem swoje posty z postami Łaka, to to co ja wyścibiłem wyglądało jak tani wyrób made in China w porównaniu do dzieła mistrza rzemiosła. Każdy kto zamierza z nim dyskutować na jakikolwiek temat musi przygotować się na ostrą konfrontację i musi być przygotowany na niemal pewną porażkę. Bo ten człowiek ma wiedzę, o tak... I to większą niż mogłem przypuszczać.
"Oblicze odbija się w wodzie, a w sercu odbija się człowiek." (Prz 27:19)
Ale Łaku ma też kilka wad. A mianowicie cynizm i ironię, które czasem przeobrażają się w otwarte obrażanie innych. Wydaje się czasem również że jest on "zachłyśnięty" własną osobą, uważa że zawsze ma rację. Najczęściej ma, ale nawet jakby nie miał, to uważałby że ma. Te właśnie wady spowodowały że między nami raczej się nie układa i raczej z tym panem nie dojdę do porozumienia (Z resztą... Chyba nie tylko ja). Co jednak nie zmienia faktu że jest niezwykle interesującym i wymagającym dyskutantem.
"Biblia nakazuje nam kochać zarówno naszych bliźnich jak i naszych wrogów. Prawdopodobnie dlatego, ponieważ z reguły są to ci sami ludzie." - Gilbert Keith Chesterton
BitterSweet - 2008-04-26, 21:36
:
Prev- Pierwsze co ciśnie mi się na usta to: facet ma jakieś mega intelektualne kompleksy, co doskonale obrazuje jego post o Łaku. Pluj na człowieka a on jeszcze się będzie przed tobą płaszczył. Piękna groteskowa sytuacja, która przyprawiła mnie o dziki i wielki ubaw. W sumie śmieję się za każdym razem, kiedy Prev ma do czynienia z Łakiem.

Poza tym lubię pana O. :mrgreen: Bo to jest inteligentny człowiek, tylko daje się gnoić.
Nie pamiętam, czy miałam przyjemność z nim kiedykolwiek dyskutować... Ale z reguły czytam jego posty. I nie odrzucają mnie, ale też nie skłaniają jakoś specjalnie do dyskusji o.o (jak większość na tym forum, co widać po liczbie moich wypowiedzi i ich miejschach XDDDDDDD)
Czasem lubię się z nim podrażnić w SB, co chyba obojgu nam sprawia przyjemność! :mrgreen:
Romulus - 2008-04-26, 21:57
:
Sweet - kobieta, o której marzę by mnie wychłostała.... słowami.

Idę spać, póki co :)
Toudisław - 2008-04-26, 22:41
:
romulus, Pojawił się tutaj z Katedry. Co mnie bardzo cieszy mam nadzieję bo to siedliszce znawców gatunku i mało tam dzieci Neo ( Mad to wyjątek ). Od razu widać, że romulus ma szerokie zainteresowania i nie tylko fantastyka mu w głowie. Z samej fantastyki ma chyba szczególny pociąg do SF i to chyba jego najukochańszy gatunek. Są oczywiście wyjątki jak choćby Eriskon, co się bardzo chwali. Co do Polityki to na przemian się z nim zgadzam i zupełnie nie zgadzam. Muszę wreszcie wziąć się z im do porządnej dyskusji. Lubie czytać jego psoty bo są nie tylko wysokiej jakości ale też pozytywnie na mnie wpływają
Bonsai - 2008-04-27, 12:37
:
toudisław Bardzo fascynują go Gumisie a szczególnie tan mały zielony Ogr cze czym ona tam jest, Toudi [mój sąsiad też ma podobną ksywkę :P ] Ogólnie wydaje się toudisław być bardzo miłą, sympatyczną a przede wszystkim zabawną postacią :) Fajnie się wypowiada. :)
Aexalven - 2008-04-27, 12:48
:
Bonsai napisał/a:
toudisław być bardzo miłą, sympatyczną

Bo nie wrzucał na mnie jak reszta?


Bonsai - usuwa wpisy ktore nie schlebiaja jego osobie na www.bonsai.jest.in ... Oprócz tego jest frajerem, nabrał się na taką moją żałosną prowokację, czym podniósł mój poziom i sprawił, że "Blef" i "Spryt" wzrósł :D

Edit:
"Biorę Faka pod swoje skrzydła"
Nic, tylko peorwersyjne dowcipy się was trzymają dzisiaj :] Mrrrrhrhrh
Prev - 2008-04-27, 12:49
:
Aexalven -> Znany też jako Fako, co mi bardziej pasuje. W istocie jest to zabawny człowiek. Wielu na forum uważa (albo uważało) go za głupka, ale tylko nieliczni widzą drugą płaszczyznę. Fako to prowokator, jak ja. Wydaje mi się że czerpie przyjemność, jak jego działania wzbudzają reakcję otoczenia. Co z tego że jadą go za avy, za muzykę, za zachowanie... Ja uważam że ZB bez Faka było by takie nijakie. Bo to właśnie on wprowadza na to forum taki dobry kicz, który często kontrastuje z pseudonaukowymi i prawie-jak-inteligentnymi wypowiedziami co po niektórych. Ponadto nie daje się ponieść trendom nowoczesnej kultury, występuje przeciwko powitaniom, które naruszają przestrzeń osobistą (przeliż mnie bejbe o.O), ale jednocześnie wydaje się zwiastunem lepszej strony nowoczesnej kultury - taki kulturalny kicz.
Nabu Nezzar - 2008-04-27, 22:53
:
Prev - Jeśli chodzi o forumowe drzewo ewolucji to nie jest już na samym dole. Prev się rozwija i czasem można tego rozwoju zauważyć pewne symptomy. W każdym razie takie krążą plotki... Wracając do ewolucji... Nie można mówić, że Prev to dno i metr mułu. Prev to samo dno a w mule jest zagrzebany Fako. Ten z kolei stoi na głowie Banzaiowi.
Tak więc: Bonzai -> Fako -> Prev -> długo, długo nic -> większość userów forum -> jednostki wybitne.
O Previe można mówić sporo, ale rzeczy pozytywnych jest jak na lekarstwo. Prev jest ślepo zapatrzony w Łaka. To hmm... zadurzenie powoduje, iż nie przeszkadza mu (już!) wieczne tłamszenie i równanie przez niego z błotem. Jedno dobre słowo Łaka powoduje, że Prev doznaje szczytowania i wnet zapomina o wszelkich docinkach tego pierwszego. Dla Preva to zaszczyt gdy ktoś postawi go obok Łaka czy Oliego.
Czasem Preva lubię. Jest mały, śmieszny, włochaty i wydaje zabawne dźwięki.
Aha. Prev od czasu do czasu bywa w saunie ze starszymi kolegami i pozują wtedy do różnych fotek. Jak sam przyznał, chce uchodzić za prowokatora.
Bonsai - 2008-04-28, 06:09
:
Nabu Nezzar, Widać, że jest bardzo inteligentną personą. Zna się na literaturze, fantastyce... Długo by opowiadać. Dość przydały mi się jego opinię na temat mojej powieści [chociaż powiem sobie szczerze, że to raczej jak na takową powieść jest za krótkie] To takie dłuższe opowiadania. I Źle zapisał mój nick ! ale dobra nieważne :P
Ł - 2008-04-28, 06:36
:
Bonsai - nowy przyjaciel Nabu Nezzara. Człowiek o psychice zagubionego w ciemnym lesie jagnięcia, myślący o sobie w kategoriach ofiary m.i. losu, co despotycznie narzuca również wszystkim na około (spróbuj nie myslec o mnie jak o ofierze a się popłaczę!). Myśli że jak ktoś go nie obraża to odrazu go lubi. Poszukuje przyjaciół.

Jest również Artystą. Prawdopodobnie jego przełomowej twórczości nie zrozumiemy my, obecni i dopiero potomni docenią kunszt mistrza (po jego śmierci of course). Zapewne tak postrzega to Bonsai. Mistrz rymów częstochowskich (uwielbia Częstochowe, ale sam jak wielokrotnie twierdził mieszka w Rudniku nad Sanem - nie wiem jak mogłem żyć bez tej inforacji dotąd).

Zdecydowanie stoi najniżej w umownej hierarchi tego forum, zajmując miejsce worka treningowego/dmuchanej lali Fakopleta. Ale biorąc pod uwagę że ma 15 lat to może iść chyba tylko w górę. Napewo mu to wyjdzie jak zostanie na tym forum otoczony powszechną miłoscią i zrozumieniem. Urośnie nam rosły i wielki niczym... drzewko bonsai.

A może spróbujesz http://www.przyjacielebonsai.pl/ tutaj?
MadMill - 2008-04-28, 14:06
:
Łaku - Kłaczek, czyli Warszawska Atrakcja Turystyczna do której zmierzają forumowicze z ZB aby zobaczyć na własne oczy tą anomalie społeczno-kulturową - ja chyba zacznę pobierać opłaty za to. //mysli Osobowo... osobiście... czy jako to tam zwał to mieszkaniec miasteczka z pięknym cmentarzem i jeszcze piękniejszym oddziałem banku PKO, pod którym umawia się z niewiastami obojętnej płci na harce... intelektualne oczywiście. Jego marzeniem jest zostać bezrobotnym w naszym kraju, czyli turystą zawodowym na garnuszku państwa socjalnego, a do wojska pójdzie tylko i wyłącznie dlatego, że będzie tam darmowy fryzjer. Przyjaciel wszystkich dywanów i autobusów linii... 216? o_O xD

Taki nasz Łako. :P
Lady_Aribeth - 2008-04-28, 17:01
:
MadMill, SzalonyMłyn, Madrizzt - jeden z bardziej rzetelnych i konkretnych moderatorów, jakich miałam okazję poznać. Ma wyższe IQ od Naba, przez co bezczelnie może go nazywać "gupkiem" :mrgreen: Nie należy w szałcie nazywać kogoś bucem, bo wyraz ten jest na stałe przytwierdzony do Mada o.o Prawda jest taka, że myślisz "buc", mówisz "Mad"...
Nie byłabym sobą, gdybym chociaż nie wspomniała o jego wielkiej sympatii do twórczości RASa. Dawno temu należał do zacięcie dyskutującej o RASie elyty.
I w ogóle nie wyobrażam sobie tego forum bez Mada... bo Mad, to taki swój chłop, o! :mrgreen:
Arlzermo - 2008-04-29, 20:40
:
A co mi tam, wwiercę się w to wasze kółko wzajemnej adoracji. :P
Lady_Aribeth - kiedyś miała takiego fajnego ava(tego z pieskiem z Fullmetala)... Ale w sumie to teraz też ma. ^^" Jej opis jest niebieski. Rzadko się wypowiada w tematach opiniotwórczych, więc ciężko mi coś powiedzieć na temat jej poglądów. Nosi długie włosy - chyba blond. :P Lubi elfy... Siedzi, a przynajmniej kiedyś siedzała, na BŚ... I tak w ogóle to jej nie znam. ^^" Ale wydaje się być sympatyczna ;)
Lean - 2008-04-29, 21:18
:
ARIZERMO
Mężczyzna. Myśliciel. Mistrz ziołolecznictwa.
Człowiek o mocnym charakterze i konkretnych poglądach - nie daje sobie "w kaszę dmuchać". Jego znajomość ziołolecznictwa objawiła się w poleceniu, aby wszyscy wypili po 10 hektolitrów melisy. :-) "Filozofia, Religia i Mistyka" to jego podwórko. Grzmi i ciska tam piorunami. :mrgreen: A ci co nie czytają lektur szklonych ze zrozumieniem, nie mogą liczyć na jego uznanie i żadne wykręty, ni wytłumaczenia im nie pomogą.

Niemniej to bardzo sympatyczny człowiek, z którym chętnie sie dyskutuje. :-)
Ł - 2008-04-29, 21:56
:
Lean val Tirach - forumowa mimoza, miła dla każdego a nawet wszystkich i w tym miłowaniu każdemu strasznie nijaka. Typ osoby która po wykonaniu jakiejkolwiek czynności zastnawia się "czy dobrze zrobiła" [patrz temat z fotkami] i napewo odrazu bada 1001 alternatyw które byłby lepsze, jednoczesnie łypiąc na otoczenie wzrokiem 'powiedz mi że to nie był najgorszy wybór'. Wydaje mi się że często nie rozumie moich żartów (zresztą pewnie i vice versa, choć nie zauwazyłem żeby Lean robiła sobie z czegoś berety kiedykolwiek -alke moze właśnie dlategoi nie zauwazyłem). Posiadaczka mojego ulubionego typu nicku czyli Germanischstammnicken, będącego jakąś skleconą wariacją na temat języków germańskich co jest takie thajemnisze i fantazzzzy. Zresztą świetnie akompaniuje to jej niestandardowemu i orginalnymu avatarowi z luniczno-fairowym motywem który dla mnie wygląda jak ilustracja z kamasutry w wersji dla fantasy geeków.
Romulus - 2008-04-29, 22:42
:
Krótko: Łaku - facet, którego posty (między innymi) wpędzają mnie w kompleksy i zadają kłam stereotypowym wyobrażeniom o forumowiczach (patrz wspomnienia Jarka Kaczyńskiego z wizyty w bibliotece). Pisząc swoje zastanawiam się dwa razy w związku z tym. I powstrzymuję jęzor przed nieprzemyślanymi stwierdzeniami (na ogół). Generalnie - facet, z którym nie będe się wdawał w dyskusje światopoglądowe zanim dokładnie nie zgłębię tematu. Improwizacja nie wchodzi w grę.
ASX76 - 2008-04-30, 15:42
:
Romulusie, Romulusie, cóżeś bratu swojemu, Remusowi, uczynił? Azali gniewu bogów się nie lękasz? ;)

Romulus - jeden z fali nowych Forumowiczów (o ile mnie pamięć nie zawodzi i nie mylę go z kimś innym; przy zawansowanej sklerozie i nie takie rzeczy się zdarzają... ;) ), który szybko zwrócił moją uwagę interesującymi, przemyślanymi wypowiedziami. Myślę, że niepotrzebnie deprecjonuje siebie w świetle/mroku osobowości/osobliwości inteligentnego, mającego skłonności do przefilozofywania swoich "uzewnętrznień" Łaku (pod żadnym pozorem nie mylić z Faku...), bo od razu widać, że ma swój rozum i potrafi robić z niego należyty użytek. Nie ma co się strachać i odważnie wziąć odpowiedzialność za polecane przez siebie książki - w końcu nikt tutaj (chyba ;) ) za przedstawianie i przekonujące uzasadnianie swoich czytelniczych wyborów i gustów, krzywdy nie (z)robi (jeszcze? ;) ).
Póki co, stosy płoną tylko wirtualnie, więc nie ma powodów do obaw <autor słów sam w nie nie wierzy, ale próbuje ponieść na duchu>
Namiętny fan(atyk) prozy: Eriksona (na tym forum Ich nie brakuje..., oj nie ;) ), Reynoldsa i Hamiltona (prawie mnie przekonał do zakupu cyklu, ale nie do końca...).
Odnoszę wrażenie, być może mylne, że nieco brakuje mu wiary w siebie, tudzież ma zaniżoną samoocenę. Jego ulubiony sposób podrywania dziewczyn to metoda "na intelektualistę". :-P
P.S. Romulusie, jeśli mogę cosik zasugerować... Chłosta słowami w wykonaniu Sweet nie dostarczy aż tyle rozkoszy, co biczyk z rzemykami w jej rączkach. ;)
Nabu Nezzar - 2008-06-24, 00:19
:
To ja się porwę z motyką na ASXa ;)

ASX76 - Jeszcze miesiąc temu powiedziałbym, że prawie nic o nim nie wiem. Owszem, spotkałem go na kilku forach a pierwszy raz bodajże na ISIe, ale dyskusji żadnych nie prowadziliśmy. Ot po prostu wiedziałem, że taki ktoś istnieje i ma sporą renomę wśród użytkowników. Co jeszcze? Oczywiście nie można było przeoczyć posiadanej przez niego bardzo dużej wiedzy okołofantastycznej. A niby skąd się ta renoma wzięła? :-P Spokojny i wyważony w wypowiedziach. To wszystko.
Lepiej poznałem ASXa już tutaj, na ZB. Powyższa opinia oczywiście się całkowicie potwierdziła. Specjalista od fantastyki, człowiek odpowiedzialny, inteligentny, piszący z wyczuciem. Rozsądnie ale i z poczuciem humoru, mający dystans do siebie. Duża sława i wiele znajomości wśród tutejszych użytkowników także nie uszły mojej uwadze.
Aczkolwiek jest jedna rzecz dla której ASX traci głowę. I nie jest to kobieta :-P Futbol! ASX dał się mi poznać jako wielki fan i miłośnik piłki nożnej. Dysponuje dużą wiedzą i rozeznaniem w futbolowym świadku. Dał temu wyraz szeroko komentując odbywające się aktualnie mistrzostwa europy.
Co więcej mamy ze sobą wiele wspólnego (w tym momencie Mad, Toudi i Elektra wydają głębokie westchnienie, reszta zaczyna dławić się śmiechem)... w kwestii piłki nożnej. Przede wszystkim - Cristiano Ronaldo. I już to o ASX bardzo dobrze świadczy. I za to też go najbardziej lubię :-P Poza tym kibicujemy właściwie tym samym drużynom na euro - Włochy, Hiszpania, Portugalia. Potrafimy docenić Rosjan:) ASX nie posuwa się do ciosów poniżej pasa i bzdurnych wypowiedzi typu: to lalusie, nażelowani chłopcy, pedałki i dlatego nie potrafią grać w piłkę. O nie! ASX potrafi docenić (i ocenić) prawdziwy kunszt i wie co jest dobre. Brawo chłopie! Trzymaj tak dalej!
Więcej mi się nie chce pisać a mógłbym jeszcze parę zdań o nim skrobnąć. Pochlebnych zdań.
Cenię u niego to, że nie dał mi ignora. Widać, jest prawdziwym mężczyzną! :-P

EDIT

Poprawiłem niedopatrzenie :D
Tigana - 2008-06-24, 12:03
:
Nabu Nezzar napisał/a:
Lepiej poznałem ASXa już tutaj, na FiRze.
:shock:
Jak tu mamy FiR, to Ty jesteś Admin :P

Nabu - ponoć ekspert od piłki nożnej - niestety nie zbyt sprawdza się to w praktyce. Nielicząc Hiszpanii inni jego ulubieńcy kolejne spotkania mają z kibicami na lotnisku. Cóż nikt nie jest nieomylny. Wielbiciel Cristiano Ronaldo - którego darzy jakimś bliżej nieokreślonym uczuciem. Istnieje też pewne podobieństwo wizualne - ale czy to dobrze? Osoba bez wątpienia inteligentna, która niestety powoduje dużo zamętu na forum - odnoszę wrażenie, ze brakuje mu władzy jaką miał na innym forum i teraz udając obrońce uciskanych (głównie siebie samego) odgrywa się na innych. Na szczęście część osób już dawno ma go na indeksie (czytaj w ignorach) dzięki czemu nikt i nic nie psuje im humoru i nie szarpie nerwów.
Prev - 2008-06-24, 18:40
:
Tigana -> Taki Obi Wan - Kenobi ZB. Czasem jak wybuchają kłótnie to stara się negocjować, czasem daje spokój. Książki to jego pasja, chociaż nie wiem czy z przymusu, czy z zamiłowania, w końcu jest nauczycielem, NAUCZYCIELEM JEST (taaa, to brzmi dumnie). Z tego co donosi mi mój wywiad jest też miłośnikiem filmów, jako że jest jednym z najaktywniejszych uczestników quizu filmowego (książki i filmy, WTF?), a także zdobył u mnie mega wielkiego plusa gdy polecił mi świetną grę (książki, filmy, gry - jak ruskie na bazarze). Ogólnie sympatyczny gość, mówi że inni mówią że od niego bije ciepło... Pewnie ma podgrzewany koc pod bluzą. Tak czy siak jest to jeden z moich najulubieńszych forumowiczów, choć może o tym nie wiedzieć :P No, Tigana rulezzz i tyle.
Arlzermo - 2008-06-24, 19:10
:
Ha! A co i tam - opiszę sobie kogoś. ;)
Prev - No to tak... Uległ ogólnoforumowej modzie na wlepianie piłkarskich mord do avatarów - to źle, ale przynajmniej ta morda nie szczerzy się głupio i nie przybiera pseudo-apollińśkich póz, tylko jest smutna i podłamana... Ewentualnie boli go głowa :P Z tego co mi wiadomo, jest osobą dość ostro lewicującą. Znowu niedobrze, bo mi daleko do "piewcy" socjaldemokracji. Nie zmienia to faktu, że przez pewien czas nie bał się ujawniać swoich poglądów, co bardzo mi się podobało i całkowicie niwelowało powyższego minusa. Potem coś go przytkało i, przynajmniej ja mam takie wrażenie, trochę się wycofywał ze swoich przekonań, co wybitnie mi nie przypadło do gustu. Szkoda, gdy ktoś chowa się ze swoim zdaniem, choćby nie wiadomo jak skrajne ono było. Co więcej... Lubi S-F... Słucha cięższej muzyki, choć innymi gatunkami nie pogardzi... Tyle wymyślania, bo w sumie to Preva w ogóle nie znam. :P
Ł - 2008-06-26, 08:47
:
W każdym większym skupisku ludności zawsze zdarza się taki motyw jak człowiek podejrzanie sympatyczny - taki który zawsze powie dzień dobry z uśmiechem, zapyta jak się czujesz i te mańki. Właśnie takim modelem jest Arl. Podejrzne nie? I tak właśnie do tego osobnia podchodziłem, aż w końcu oswoiłem się - tak Arl jest rzeczywiście poprostu dobrym człowiekiem i nic za tym się nie kryje. Nawet gdy próbuje być złośliwy ta złośliwośc opakowana jest taką Arlowatością, że wychodzi bardziej miluśna niż większości ludzi bycie miłym. Arla powinno się destylować i podawać jako środek rozluźniający. A pozatym to wstawia sobie kobiece awki co świadczy że napewo jak nikt nie widzi przebiera się w damskie ciuszki. : P
Prev - 2008-06-26, 11:00
:
Ł -> Szerzej znany jako Łako. Cyniczny, wredny, pompatyczny... Fajny koleś :P
Łako jest spoko, w sumie nie mam nic do niego, tylko ten jego charakter... No ale może to wynikać z nieprzeciętnej inteligencji. Nie wiem czy są jeszcze na świecie rzeczy, o których Łako nie wie o.O
Dlatego jeśli masz IQ poniżej 180, nie masz pod ręką słownika z mądrymi słowami i nie jesteś masohistą nawet nie zaczynaj się z nim kłócić, śmierć na miejscu gwarantowana. Łaku ma też specyficzne poczucie humoru, takie... Niby proste i tandetne, a jednak przemyślane i wyszukane. Arcydzieła kiczu. Mogę z całą stanowczością powiedzieć że lubi Dukaja i się z tym obnosi jak kura ze swoją aborcją (jajem). Lubi "inteligentne" książki, cokolwiek to znaczy. Czasem wydaje mu się że jest Guru tego forum i wynosi się ponad wszystkich, często obrażając (mniej lub bardziej bezpośrednio) wszystko co się rusza. Ale jednak jakoś można z nim wytrzymać, wystarczy od czasu do czasu zignorować, przytakiwać jak głosi swe mądrości i podsyłać mu spamerów i innych użyszkodników.
BG - 2008-06-28, 21:28
:
Prev - szerzej znany jako Preventor (a jeszcze szerzej jako Paweł) i (przynajmniej dla Naba) jako Preventorus Comunismus. Osobnik dość tajemniczy. Na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie fanatycznego komucha, zafascynowanego stalinizmem, przemocą, zślepionego nienawiścią do kapitalistów, idioty, oszołoma, a wręcz wariata. Jednak po dłuższym poznaniu okazuje się, że jego opisane powyżej oblicze to tylko maska - chociaż moze niezupełnie, bo Prev mimo że nie jest fanem Stalina ani ZSRR ani nie jest aż tak nienawistny, jak się na początku wydawało, to naprawdę jest przeciwnikiem indywidualizmu i koncepcji i ideologii zakładających maksymalne zmniejszenie roli państwa. Jest "twardym jak stal" ateistą. Poza tym uwielbia Matriksa (i to chyba jedyna rzecz, w której jest do mnie podobny). Pali papierosy i lubi mięcho, czyli prowadzi niezbyt zdrowy tryb życia. Mieszkaniec Gdyni, zwanej przez niego samego również Mroczną Otchłanią lub ZSRR.
Tyle przynajmniej mogę napisać na podstawie tego, co on sam o sobie ujawnił - chociaż kto wie, jaka jest prawda? Kto wie, czy jego aktualnie znzne oblicze też nie jest maską?
Poza tym Prev jest ulubieńcem Zir, mimo że często kłocił się z nią w temacie o wegetarianizmie. Wzbudza sympatię Toudiego, mimo że ma zupełnie inne poglądy niż on.
Toudisław - 2008-07-04, 15:22
:
BG, Benek, Bernard Gui- Człowiek o poglądach podobnych i zaraze mnie podobnych do moich. Bo niby prawica bo niby konserwatywna ale w praktyce wychodzą różnice. Każdy z nas ma swoje priorytety ja głównie ekonomiczne Benek Etyczne i Moralne. Cenie sobie jego poglądy ale czasem za bardzo odbiegają od RZeczywistości i Benka trzeba sprowadzać na ziemię co jest równie łatwe jak wylądowanie Boingiem 747 na lotniskowcu.
Student historii i dobrze bo rewelacyjna pamięć pozwoli mu wile informacji przyswoić i chyba te studia rewelacyjnie do niego pasują. Sprawdził by się w IPNie żadnej teczce by nie przepuścił.
Szkoda, że ostatnio rzadziej go widać. Trzeba by rozruszać tematy w społeczeństwie //mysli
Olisiątko - 2008-07-04, 16:07
:
Toudisław - maj bycz. Maniak książek ze znajomościami i twardym łbem do wiśniówki. Jak tylko wpadnie do Cieszyna to Go schleję w trupa :P
Pozatym to czasami Mu odwala i wyłązi z Niego jakaś moralizatorska natura kiedy to nie lubi kiedy jadę po innych. Rozszyfrował moje zapędy manipulatora :< albo i Mu na to pozwoliłem? :>
Ogólnie spoko gość ale zadaje się ze złymi ludźmi xD
Toudisław - 2008-07-04, 16:20
:
Oli, Drań, Bydle, Męska szowinistyczna Świnia ( z góry przepraszam świnie ). Zakochany w sobie i niestabilny emocjonalnie. ale i tak go lubie ....*
W czieszynie to ja go spije a potem do Fontany i ZB będzie potrzebowało nowego Moda //devil
Jego nie zaprzeczalny talent manipulatorski w moim przypadku ogranicza się do wkurzania mnie i ogólnego działania mi na nerwy XD
Ma rozdwojenie jaźni chyba O_o Bo czasem starszy obrońca moralności z niego a potem jedzie po innych O_o No i komuch //pisowcy //pisowcy //pisowcy ale jak przyjdzie rewolucja pierwszy stanie pod ścianą **
To taki Kuba Wojewódzki. Popularny przez swoje chamstwo i źle wykorzystaną inteligencję.
Ma małego ale i tak nie potrafię z nim zerwać. Zdradza mnie z Madem ;(




* Kłamałem. Nie znoszę go ale takie stwierdzenie bardziej pasuje do konwencji
** Kto czytał Adamsa wie o co Biega :mrgreen:
Lady_Aribeth - 2008-07-06, 01:39
:
Toudisław - prawdopodobnie w tej chwili siedzi w pociągu jadącym do Szczecina :mrgreen: . Przemiły osobnik, chętny do pomocy zawsze i wszędzie (nierzadko jest w tym nieco nadgorliwy, a jak wszyscy wiemy - nadgorliwość gorsza od faszyzmu xD). Nawet pomagał mi zbierać kwiatki na zrobienie wianka! xD
Prawdopodobnie nie ma takiej rzeczy na świecie, której Toudi by nie potrafił załatwić, gdyby ktoś o nią poprosił (serio! xD). Otwarty i szczery, szalenie towarzyski, a przy tym prawdziwy dżentelmen :mrgreen:
I posiada dużą wiedzę na temat książek - gdybym nie wiedziała, że zainteresował się literaturą dopiero w LO, to przysięgłabym, że czytał książki wszelkiej maści już od kołyski xd.
Ach, no i nick "Toudi" pasuje do niego w 100%, serio! xD.
Arlzermo - 2008-07-20, 20:57
:
Lady_Aribeth - o, znowu ona. :P No to fajno. ^^
Czy dowiedziałem się o niej czegoś nowego od poprzedniego czasu? Utwierdziłem się w przekonaniu, że jest blondynką. Zaryzykuję stwierdzenie, że jest ze Śląska, choć tego nie jestem pewny. Lubi czytać Martina... Nadal się nie wypowiada w tematach "realistycznych"... -.- W ogóle mało się wypowiada i dlatego ma o całe 20 postów mniej ode mnie. :P Sweet w jej kwesti nie byłaby obiektywna...
Znowu głupoty pocisnąłem. :P
Nabu Nezzar - 2008-08-18, 18:14
:
Arlzermo, człowiek, mężczyzna, chaotyczny-neutralny.
Przybył (chyba) z Bramy Światów. A wiadomo, że nie ma większego siedliska szumowin, oszustów i dziwaków w całej galaktyce ;) Na dodatek kumpel Łaka. Tak więc zapowiadał się na niezłego zakapiora a na pewno na kogoś nietuzinkowego, innego od tych wszystkich forumowych słodziuchów i TWA. Sprawdziło się to, że jest nietuzinkowy. No i na pewno ma osobowość, wyróżnia się z tłumu. Bardzo dobrze. Potrafi być kąśliwy, ale generalnie to bardzo miły chłopczyk uwielbiający rzeczowe dyskusje;p Nie lubi polskiej muzyki tanecznej;)
Gej:P
Romulus - 2008-08-18, 19:18
:
Nabu - człowiek zagadka. Wzbudza niezasłużone kontrowersje, bo tak naprawdę wydaje się miłym facetem. Na pierwszy rzut oka być może.

Czasem ma przerośnięte ego - ale to normalne u każdego anonimowego (mniej lub bardziej usera). Na FiR-ze wzbudzał (na ile z napisanych słów można wysnuć emocje piszących) momentami wściekłą nienawiść. Na ZB również wielu użytkowników, znających go dłużej niż ja - cały czas go ignoruje. Nie wiem, czy to przestroga i znak dla mnie, ale nie zamierzam pozbawiać się jego towarzystwa. Choćby nie wiem jak zalazł mi za skórę.

Przyznac nalezy jednak, że jego avek wzbudza mój smiech za każdym razem, kiedy na niego patrzę. Ot, kolejny buras kopiący piłkę, a na dodatek jest to piłkarz, który głosami kilkuset tysięcy gejów został uznany za "Geja Idealnego" (wygląda jak idealny gej i jest spełnieniem marzeń dla milionów mężczyzn na całym świecie. Ma doskonałe ciało, nażelowane włosy i nosi biżuterię - oto opinia gejów na niego głosujących - podaję za Pudelkiem :) ).

Zatem Nabu - sądząc po jego avku - też może mieć w sobie coś z geja, a jak powtarza mój przyjaciel gej: nigdy nie znasz dnia i godziny, kiedy obudzisz się rano i stwierdzisz, że tyłeczki facetów są bardziej sexy... :)

A poważnie: ignorowanie go, z mojego punktu widzenia, byłoby karygodnym pozbawianiem się dreszczyka negatywnych emocji, potrzebnych każdemu zdrowemu człowiekowi :)

Nabu - moje lekarstwo na nudę, kiedy moja ukochana nie reaguje na moje zaczepki i próby wyprowadzenia jej z równowagi. Powinienem mu zatem płacić za obecność na forum ZB. Ale to byłoby chyba poniżej jego godności :mrgreen:
Toudisław - 2008-08-19, 08:39
:
romulus, Człowiek którego sprowadziłem z Katedry XD i widać było warto bi świetny z niego dyskutant na tematy wszelakie. Posiada olbrzymią wiedzę na tematy wszelakie książkowe i poza książkowe. Bardo trudno namówić go do zmiany poglądów ale to pewnie dlatego że sa one wynikiem sensownych przemyśleń a nie impulsu. Czyta głównie SF. W wszystkich kształtach i wymiarach ale od czasu do czasu nie gardzi też Fantasty. Nie lubi FS XD ale na ich forum zaciągnąć się nie dał XD

W tematach relistycznych ma poglądy dość prawicowe. To się chwali oczywiście XD
Mam nadzieję, że będzie okazja go poznać
Arlzermo - 2008-08-28, 18:49
:
Toudi. ^^
Toudisław - patrząc na jego nicka oraz avatrek można dojść do wniosku, że lubi mieć swojego "księciunia", który będzie na niego krzyczeć, poniżać go a czasem strzeli nim z katapulty. No cóż, "De gustibus..." ^^ Poza tym - strasznie aktywny, choć jest tylko na 3 miejscu pod względem ilości postów(hie hie hie). Można śmiało stwierdzić, że 1/3 userów na ZB to jego robota - choć nie jest ich ojcem. :P Prawicowiec, sympatyk UPR. W pewnych kwestiach mamy podobne poglądy. I mieszka w Myślenicach, a ja cały czas myślałem, że w Krakowie... No cóż, to się mu akurat wybitnie chwali. :P
BG - 2008-08-28, 18:58
:
Arlzermo - jeden z filarów działu "Filozofia, religia i mistyka", udzielający się także sporo w działach realistycznych i trochę w książkowych. Mieszkaniec Chrzanowa, a więc jednego z tych miast, w których szefem PUBP był niegdyś osławiony płk Stanisław Wałach. Kiedyś chrześcijanin, obecnie (chyba) agnostyk zafascynowany buddyzmem i miewajacy odchyły w stronę panteizmu. Semiwegetarianin. Obrońca homoseksualistów. :P Zwolennik kary śmierci dla niereformowalnych zwyrodnialców. Dużo czytający.
Nabu Nezzar - 2008-08-28, 21:29
:
BG aka Bernard - Kosmita. Przybysz z innej planety. Ewentualnie z innego wymiaru. Przynajmniej taki wizerunek wykreował na forum. Jego poglądy są strasznie chaotyczne, jak składniki w białoruskim gulaszu:P Częściowo średniowieczna mentalność połączona z jakąś ultra-hiper-liberalną wizją świata tworzy postać, dla mnie, takiego trochę (jaaasne, trochę) dziwoląga. Raz brzmi jak zacofaniec z ciemnogrodu, raz jak szalony wizjoner. Prawdziwy człowiek zagadka. Często także sprawia wrażenie osoby pozbawionej poczucia humoru, która nie rozumie dowcipu a sens żartu trzeba jej tłumaczyć łopatologicznie.
Nie mogę jednak powiedzieć, że Bernard jest człowiekiem głupim. Bo nie jest. Posiada duża wiedzę w różnych tematach, posiada także własną opinię, której uparcie broni.
Jeśli miałbym go sobie zwizualizować to Bernard wyglądałby dla mnie jak mały, chudy, blady i pryszczaty kujon w okularach, który cały dzień siedzi w książkach i/lub przed kompem. Czyta i pisze, czyta i pisze... I tak od 21 lat;)
Mimo takiej dziwacznej opinii w sumie go lubię :-P Sam nie wiem Dlaczego:P
BG - 2008-08-28, 21:37
:
Nabu Nezzar - aka Nabu, Naboo, Nabuchadnezzar, Nabuchodonozor.
Mieszkaniec Parszawy, czyli stolca tego kraju. :P
Miłośnik piłki nożnej i "muzyki" techno i dance. Katolik, konserwatysta, zwolennik PiS-u, zamordyzmu, przeciwnik liberalizmu gospodarczego i liberalizmu w ogóle. Na FiRze i BŚ występował jako czołowy na tych forach wróg homoseksualistów. Przeciwnik legalizacji marihuany (przynajmniej kiedyś). Na ogół pozbawiony poczucia humoru i luzu, choć zdarza się, że - zwłaszcza w temacie "Osoba nade mną" pozwala sobie na żarty i pisanie o użytkownikach w sposób analityczno-naukowo-zoologiczny. Często również żartobliwie przypisuje innym to, czego nie zrobili, co czyni go dość dziwnym osobnikiem.
You Know My Name - 2008-08-28, 22:01
:
Inkwizytor, zwolennik swobód obywatelskich (do czasu aż zaczniemy pytać o adopcję przez pary homoseksualne). Znawca MBP - wie zapewne jak nazywali sie UBeccy rezydenci w Pupach. Zwolennik imperatywu kategorycznego (jako i ja). Wolny od nałogów, jeśli tylko rzuci picie wody i oddychanie stanie się ideałem.
Deista choć wypowiada się czasem jak agnostyk.
Mam wrażenie, że jest cyborgiem, tak jak Chistopher Walken czy Peter Ebdon (ten niedawno nauczył się 3 grymasów na krzyż) i o życiu wie tyle co zebrał w swojej kolekcji fotografii.

Szacun Wodzu!
Ł - 2008-08-28, 23:31
:
Przygody Mag Druna (Druma... Drona... whatever) na forach internetowych zapewną staną się niekiedyś materiałem do napisania książki "Stary człowiek i morze II". Ten mąż swej żony jest człowiekiem z gatunku sensownych, ale nie tak żeby nie szło się o coś przeczepić. Ma on jednak złośliwy zwyczaj ważyć poglądy i stawiać celne diagnozy (jak chociażby powyżej Benkowi) - ale nie dajmy się omamić - nad jego postami pracuje cały sztab propagandy Mosadu (to tłumaczyłoby też dlaczego mnie śledzi od samej Bramy Światów). Lubi ciężko, mocno i powoli - tak jak ja! - i właśnie o stoner rocku można z nim pogadać. I o tej częsci muzyki która nie jest stoner rockiem też. I o tej częsci wszechświata która nie jest muzyką też można.

Gdybyśmy grali sesje to Mag byłby karczmaRZem* który zleca questa.


*KaRczma młotku :P

Zgadnij-kto


Ktoś zakompleksiony bez lepszego pomysłu na siebie niż czajenie się na błędy reżymowej ortografii w moich postach. :P
Soulforged - 2008-08-29, 12:04
:
Ł(aku)

Oto człowiek na punkcie którego niektórzy mają kompleksy.
Usłyszałem o nim zanim dane mi było poznać go w dyskusji, a słyszałem opinie raczej skrajne- jedni twierdzili że superinteligentny, inni że złośliwy i wredny.
Tak też jest wśród userów, że jedni się z nim sprzeczają (i na ogół przegrywają) a jeszcze inni schodzą grzecznie z drogi z góry zakładając że walka jest bez sensu- co czasami zresztą zdaje się być rozsądną postacią.

Ale to opinie innych, moja jest nieco inna: z jednej strony podziwiam gościa, bo wiedzę ma naprawdę ogromną i godną uwagi, co bezspornie zasługuje na szacunek, szkoda tylko że czasami bywa nieco zbyt "jadowity" w swych uwagach względem innych i właśnie to psuje jak dla mnie jego wizerunek.
Zgłasza celne uwagi, formułuje logiczne wnioski i nie ma w nim z reguły złej woli... ale mimo wszystko uważam że mógłby być nieco delikatniejszy w swoich wypowiedziach (i tu pewno większość się ze mną zgodzi).

Poza tym całkiem go lubię i cenię jego zdanie (chociaż jak sam zauważył pisząc o mnie z reguły się nie zgadzamy ;) ), ale przede wszystkim zdaje mi się że odgrywa w forumowych dyskusjach bardzo ważną rolę- konfrontuje nas często z rzeczywistością gdy zbyt daleko zapędzimy się w naszych dywagacjach i choć zderzenie to często jest dość bolesne to pozwala zachować dobry poziom rozmów.
Może to za to czasem mamy (przynajmniej część z nas) do niego uraz, ale trzeba to wybaczyć bo jest to coś co ktoś robić musi.

Jedyne czego mu nie mogę wybaczyć to nazwanie mojego ukochanego miasta "industrialnym potworkiem" :evil:
Czasem zdaje mi się też że ma nieco zbyt wysokie mniemanie o sobie, ale już nie mnie to osądzać, poza tym nikt nie jest doskonały ;)
Nabu Nezzar - 2008-08-29, 18:32
:
Soulforged - pochodzi z industrialnego potworka czyli z Gdyni;p To chyba jakies mniejsze miasto gdzieś na pólnoc od Warszawy:P Soulforged gdyby urodził się 50 lat temu byłby komunistą. Możliwe, że zasiadałby na wysokim stołku w strukturach PZPR. A tak, jako, że przyszło mu żyć w wolnej Polsce, jego lewacki talent marnuje się:P Lewacki, nie lewicowy. Lewacki bo jest kompletnym przciwieństwem mnie. Lewak pełną gębą. Zwolennik tego, czego ja bym zakazał. Czyli typ z pod ciemnej gwiazdy, prawdzwy czarny charakter. Wróg! 8) W ogóle nie rozumiem jak młody, chyba zdrowy człowiek może mieć aż tak spaczone poglądy;p Nawet Bernard przy nim jawi się jako ktoś normalny (no dobra, trochę przesadzam z tym Bernardem) ;p
Soul to znajomy Preva, co także dobrze o nim nie świadczy;) Posiada charakterystycznego avatara, którego od dłuższego czasu nie zmienia. Co warte uwagi - ten avatar jest fajny. A mało, który, poza tym moim, mi się podoba.
W realu, z tego co zdążyłem zaobserwować na zdjęciach, Soul to wielki, elegancki i dośc osobliwie wyglądający facet. Zapewne gej:P I tyle o nim wiem:P
Też go w sumie lubię, choć nie wiem czemu. Chyba mam słabośc do dziwaków :oops:
Prev - 2008-08-29, 22:15
:
Nabu, ja bym powiedział kto jest industrialnym potworkiem, ale mieliśmy umowę że nie wjeżdżam ci na rodzinę xD
Nabu - człowiek, który widzi gejów wszędzie poza swoim avkiem i lustrem. Fanatyk nikt-do-końca-nie-wie-czego-ale-na-pewno-czegoś. Wielki fan piłki nożnej, i chyba jej znawca, kto wie... Nie lubi komunistów, ateistów, gejów i innych "anomalii społecznych", co czyni z niego 100% polaka. Czy jest to powód do dumy jest kwestią sporną, ale akurat duma to coś czym Nabu mógłby obdarować cały świat i wysłać trochę w kosmos, bo właśnie na wysokości górnej stratosfery znajduje się koniuszek jego ego. Wielki macho i łamacz kobiecych serc, przynajmniej on sam (i tylko on sam) tak o sobie mówi. Nie można zaprzeczyć faktom - jest niesamowicie przystojny, co czyni z niego łakomy kąsek dla wspomnianych już anomalii, szczególnie tych lewoskrętnych mężczyzn o innej orientacji. Choć sam woli kobiety w końcu będzie musiał się poddać ich lobby. XXI wieczny katolik, czyli kieruję się luźną wiązką własnych przemyśleń na temat katolicyzmu (lub stwarza takie pozory) i jest wielbicielem PiSu, za co na politycznym świadectwie ma 2+ (A ten + za Kurskiego, bo nikt mnie tak rozśmieszyć nie potrafi). Mówi o innych że są spod ciemnej gwiazdy i ich nie lubi, a samego widziano go kręcącego się wokół najmroczniejszych postaci w osobach Łaka i Oliego... O zgrozo, nawet Toudiego. Były administrator FiRu, który swoją karierę posiadającego władzę zakończył wielkim jebni*ciem o glebę. Bezkompromisowy ideowiec, który chce podporządkować świat swojej wizji, a jak się nie uda to świat nie może istnieć bez przewodnictwa Naba. Przynajmniej tak mu się wydaje naturalnie. Nie zmienia to faktu że czasem fajnie się z nim gada, ma facet poczucie humoru, które dociera do mnie i chyba do nikogo więcej i tak jakoś jak już nie ma władzy to da się z nim nawet pokojowo współżyć. Szczególnie w godzinach nocnych. No, tyle :P
BG - 2008-08-30, 14:44
:
Prev - człowiek zagadka. Ma bardzo specyficzne poczucie humoru; na forach potrafi zmieniać twarze jak Michael Jackson.;) Często zmienia również avki - raz, jako pozer, ma avek Lenina, raz avek z Matriksa, choć z przeciwstawnych postaci - agenta Smitha i Neo, a raz Johnny'ego Deepa. Z jednej strony ateista nie lubiący religii, a z drugiej przeciwnik selekcji naturalnej i pozwalania przez państwo na umieranie ludzi ubogich, głupich, nie potrafiących znaleźć swojego miejsca w liberalnej rzeczywistości (to znaczy, aktualnie nie rzeczywistości, tylkowizji). Z jednej strony zwolennik troski o ubogich, robotników i innych, których uważa za dyskryminowanych, a z drugiej pozbawiony empatii (jak sam deklaruje, poziom jego empatii jest niższy niż zero). Zażarty przeciwnik UPR, libertarianizmu i liberalizmu, zwłaszcza gospodarczego. Na forum często złośliwy i chamski, zwłaszcza wobec mnie (choć ostatnio rzadziej - pewnie to przez to spotkanie forumowe w Gdyni), a w rzeczywistości symaptyczniejszy i mniej jadowity, niż wynikałoby to z jego tekstów na forum. Miłośnik gier RPG. Stworzenie nocne, nie lubiące pory od wczesnego ranka do wczesnego wieczora. Nałogowy palacz papierosów, mimo że w podstawówce brzydził się papierosami. Mięsożerca. Ulubieniec Zir, mimo że ma inne niż ona poglądy, zwłaszcza w temacie o wegetarianizmie.
P.S.
Prev napisał/a:
ma facet poczucie humoru, które dociera do mnie i chyba do nikogo więcej

Do mnie też.:) Lubię jego teksty w tym temacie pisane w tonie "analityczno-zoologicznym".
Arlzermo - 2008-08-30, 15:09
:
Beguś. :P
BG - takie śmieszne stworzenie. :P Z jednej strony dużo czyta i ma sporą wiedzę, ale jego zdolności hm... "analityczno-krytyczne" pozostawiają wiele do życzenia. Innymi słowy, kiepsko mu idzie czytanie ze zrozumieniem, co często widać w dyskusjach, gdzie nagminnie cytuje zdania wyrwane z kontekstu. Miłośnik UPR, zwolennik liberalnej wizji państwa. W większości spraw ma jasno określone poglądy, choć nierzadko okazuje się, że proponowane przez niego rozwiązania nie za bardzo lubią się z rzeczywistością, która bywa wobec nich bezwzględna. Nie wiem czy jest aspołeczny, ale na pewno nie przepada za towarzystwem ludzi. Zafascynowany zwierzątkami, które wynosi na "piedestały" mówiąc jakie to one "niewinne i bezbronne" i zapomina o tym, że tak na prawdę są one 3x okrutniejsze od człowieka i nie znają choćby słowa litość. Ale tego Beniuś już do siebie nie dopuszcza. Lubi dyskutować. Chyba wegetarianin, ale nie jestem tego pewny. Czasem stosuje demagogię, ale to wyjątkowo rzadko. :P
Mikael - 2008-09-19, 17:35
:
nie znam goscia, ale wydaje sie spoko typem bo ma fajny awatar tego gostka z muminkow ktory tez byl spoko bo zajmowal sie ziolami hahahaha. poza tym pisze dlugie posty wiec chyba jest madry i sie zna na rzeczy a nie! ma dziwny napis pod nickiem o duchu pewnie z jakiegos filmu ktorego nie ogladalem ale chetnie obejrze bo moze byc spoko. arizelmo jest z chrzanowa. bylem tam kiedys i fajne laski sie tam kreca hahahaha
pozdro dla wszystkich
iselor - 2008-09-19, 19:18
:
Koleś nade mną używa słownictwa spod trzepaka, używa zwrotów "hahaha" zamiast":)" oraz "spoko",zioło","laski" co nie pozwala mi o nim myśleć pozytywnie. Aż dziw że czyta książki. Ja natomiast nie lubię ziomali, lasek, większości hiphopowców i technofanów. Widzę też że koleś o cRPG dużej wiedzy nie ma, grał chyba w 3 tytuły i to dosyć klasyczne, więc fajnie jeśli nie uważałby się za speca. Ostrzegam że jeśli mnie wku...rzy może być bardzo nieprzyjemnie.
Mikael - 2008-09-19, 19:20
:
a ja uwazam ze jak typek nademna bedzie mial jakies problemy i bedzie chcial zeby bylo nieprzyjemnie to zaprosze go do siebie i sobie wtedy inaczej pogadamy
Romulus - 2008-09-19, 20:47
:
Mikael - facet, który objawił się na tym forum (i nie tylko) jak supernowa. Wybuchł w twarz strumieniem świadomości i uderzył z grubej rury przenikliwymi analizami politologicznymi, na które nigdy bym się nie zdobył. W jakiś sposób zatem mi zaimponował i zrozumiałem jednocześnie, jak wiele jeszcze pracy przede mną.

Będziemy mieli z niego pożytek na forum, o ile zostanie tu dłużej. Mnie na pewno dostarczy wielu powodów do rozrywki. Wiem, że nie powinienem z nim wchodzić w żadną dyskusję, ale naprawdę mam słabość do takich gości. Zatem, Mikael, witaj, ja idący na śmierć pozdrawiam cię.

Ciekawe, czy Nabu się do duchowego pokrewieństwa z nim przyzna --_- . Trudno będzie zasnąć, bez uzyskania odpowiedzi na to straszne pytanie. Zgroza, zgroza, zgroza...
BG - 2008-09-19, 21:45
:
romulus - konserwatysta udzielający się dużo w tematach politycznych. Zwolennik silnej władzy i trzymania za mordę społeczeństwa. Przeciwnik legalizacji środków psychoaktywnych i liberalizacji prawa do posiadania broni. W wielu kwestiach się ze mną nie zgadza, ale nie jest też mało kwestii, w których się ze mną zgadza. Czasami odnoszę wrażenie, że ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Rzadko cytuje tych, z którymi dyskutuje; częściej pisze rozbudowane posty bez konkretnego odniesienia.
Jachu - 2008-10-05, 10:02
:
BG zwany również Bernardem Gui aka Inkwizytorem ;) Student historii, zwolennik liberalizmu, entuzjasta UPR, namiętnie cytujący Janusza Korwin-Mikke. Dyskutant uniwersalny, co nie znaczy, że do niczego a wprost przeciwnie ;) Osobnik godny naśladowania, zaufania i znajomości. Jeden z moich ulubionych forumowiczów, choć nie mam z nim możliwości zbyt często skrzyżować klawiatury...
MadMill - 2008-10-05, 10:31
:
jachu - forumowy troll i spammer... jak i każdy. :P Politolog - fuj... wielbiciel historii, zazwyczaj chyba czasów rzymskich, ale tez widziałem jakąś nowszą historię w jego polecanych i czytanych książkach. Wielbiciel Tadka Williamsa, założyciel i prowadzący od paru lat Nieoficjalną Polską Stronę tego autora. ;) Poza Tadkiem ceni sobie również prozę Zajdla, Dicka czy Kinga - z tym, ze już z wyjątkami, ale To uwielbia. ;)

Kiedyś nam przepadł w niebyt, chyba myślał, ze jest na wyższym poziomie niż reszta forumowiczów i nie chciał się z nami zadawać, chciał być bardziej poważny... ale jak widać, mylił się bo wrócił do forumowania. :DD
Jachu - 2008-10-05, 10:37
:
MadMill napisał/a:
Kiedyś nam przepadł w niebyt, chyba myślał, ze jest na wyższym poziomie niż reszta forumowiczów i nie chciał się z nami zadawać, chciał być bardziej poważny...
Obrzydliwa insynuacja, na którą nie masz żadnych dowodów :mrgreen: Nigdy nie dałem do zrozumienia, że uważam ZB-oków za mało bystrych ludzi. Wielu uważam za bardzo inteligentnych, którzy stoją na wyższym poziomie niż ja. Więc nie życzę sobie takich obrzydliwych insynuacji ;)

MadMill - nieprzeciętny forumowicz, przedstawiciel szacownego ciała forumowego, czyli Grupy Moderatorskiej, spammer i obrzydliwy insynuator :P Miłośnik fantastyki i moralności, pilny student ekonomii i innego ekonomiczno-podobnego kierunku, więc istnieje pewna szansa, że się czegoś na nich dowie i nauczy, po czym będzie w stanie wytłumaczyć co niektórym, na czym polegają zalety gospodarki wolnorynkowej. Zdecydowanie czołówka moich ulubionych userów, choć to taki typowy buc(ek) :P
Tigana - 2008-10-05, 10:43
:
jachu - chluba Szczecina. Osobnik, który niczym afroamerykanin na pasach pojawia się i znika. Raz pisze z prędkością karabinu by później zamilknąć na miesiące. Niedoszły historyk - został politologiem. Może to i dobrze, bo jeszcze na studiach pogrzebano by jego pasję. A tą niewątpliwie ma - chyba nie ma tygodnia żeby nie kupił i nie przeczytał kolejnej książki opowiadającej o starożytnych Rzymie ze szczególnym uwzględnieniem upadku republiki i narodzin Cesarstwa. Mój profesor z UŚ byłby dumny mając takiego studenta. Jachu był kiedyś znany z prowadzenia krucjaty pro williamowskiej o co nie raz prowadziliśmy zażarte dysputy, znany był także jako wielbiciel Barkera i Kinga. Z tego co zauważyłem to na dzień dzisiejszy fantastyka zeszła na dalszy plan - a szkoda.
Jako forumowicz cenny nabytek - jak pisze to pisze duże i z sensem. Czasami tylko ponoszą go nerwy - czyli jak każdego z nas.
So welcome back jachu
Maeg - 2008-10-05, 10:48
:
Tigana – gdy pierwszy raz ujrzałem go na FiRze myślałem że jest kobietą :mrgreen: To przez nicka ;) Rzeczywistość okazała się inna. Jeden z forumowych botów (ciekawe czy wszystkie one mają tego samego twórcę – chciałbym go poznać ;P) obok MadMill i Toudiego. ;P W tej marnej rzeczywistości uczy historii. Świetna sprawa, zawsze lubiłem historyków, bo okazują się świetnymi ludźmi. (no może poza takim jednym, dyrektorem mojego LO). Nie lubi Stephensona, to już wada. :P Do dziś nie mogę pojąć jak to się stało. Toż poporstu anomalia, ewentualnie wyjatek potwierdzający regułę. Lubi Pilipiuka, a to już plus ;) O Kayu nie wspomnę. Poza tym od niedawna Tigana-użytkownik zmienił się w Tiganę-moderatora, w końcu udało się nam przeciągnąć go na ciemną stronę mocy :badgrin:
Toudisław - 2008-10-05, 10:49
:
Maeg, Człowiek do którego mało kto zwraca się po nicku. Raczej "Magiel" To i tak lepsze niż to dziwne coś czym zaczynał swoje netowe przygody. Dla mnie pojawił się na FiR w erze jego zgonu. Ale bardzo szybko się zaaklimatyzował. Był jedną z sił która popchnęła nas stworzenia ZB. A zaczęło się od popierania Galva >.< szybko zmienił zdanie jak pobył na FiR :mrgreen:
W necie nie raz zdarzały się nam nieporozumienia ale to wynikało z naszej dobrej woli a różnicy poglądów :mrgreen:
Interesuje się rosyjską fanatyka co bardzo dobrze o nim świadczy.
Ł - 2008-10-05, 11:07
:
Toudi - człowiek instytucja. Ma wszędzie jakieś lewe znajomości, gdybyśmy żyli w PRLu to właśnie Toudi załatwiałby nam talony na Wartburga albo małego fiata. Ma to też te złe strony że Toudi tak przywykł do tego że jest powszechnie lubiany że osoby które się z tego wyłamują traktuje jak anomalie których motywacje stara się, moim zdaniem, niepotrzebnie zgłębiać. Jako anty-orto-faszysta zwykle toleruje swobodny sposób pisowni, ale Toudi czasem przekracza drugą bariera - już nie poprawności ale komunikatywności. Na szczęście ostatnimi czas on i jego word starają się to naprawić, przez co moje relacje z Toudim układają się mało że dobrze, to jeszcze zrozumiale. Można powiedzieć że zawarliśmy tajemny taktyczny sojusz (przeciw Bruji), co uwzględniając mój taktyczny sojusz z Nabem, i uczucie jakim darzą się obaj panowie, czyni ze mnie mistrza taktycznych sojuszów. No ale miało być o Toudim - swoje poglądy potrafi najczęściej wyłożyć sensownie (chyba że temat ociera się o homoseksualistów) i spokojnie się z nim rozmawia. Nie rozumiem co prawda jego stosunki do pogaństwa słowiańskiego, no ale że Toudi nie wojuje tym specjalnie, to i nie musze rozumieć.

Aha - mnie Toudi nie zaprosił na ZB jak większość tutejszego plebsu, jestem elitą że ho-ho.
Prev - 2008-10-05, 11:52
:
Ł - Fakt, jest to mistrz taktycznych sojuszów <szczena mu opadła>, ale z tym Toudim i Nabem to już chyba przesada... //ooo
Elita tego forum, jeden z przybyłych, lecz nie zaproszonych. Przyplątał się z jakiś slum... Eeee, z Bramy Światów (Chyba nadal jest tam jakąś burdel mamą, czy coś o.O). Ł jest w istocie osobą inteligentną, ale czasem przesadza z rozwijaniem poświaty swojego majestatu, to znaczy za bardzo go ego ponosi (może to wynik zadawania się z Nabem, kto wie...). Miłośnik "ambitnej" muzyki, literatury, filmu, etc, etc. W ogóle ambitny z niego człowiek, ma dużą wiedzę o wielu rzeczach, ale ma również jedną okropną wadę... Ł nigdy nikomu nic nie tłumaczy, on po prostu, jeśli ktoś wie mniej niż on to jedzie po tej osobie z góry na dół, w prawo i lewo, samemu się jeszcze wywyższając. Ale myślę że taka jest cena bycia "wyjątkowym". Często widywany w towarzystwie osobnika o nicku Gand, zdarzało mu się czynić zło na forum z osobnikiem o nicku Oli. Bez wątpienia interesująca persona, taką którą albo się uwielbia, albo nienawidzi. Cóż, ja już jedną z opcji wybrałem :P

Uprzejmości proszę wymieniać na gg lub w pudełku.
Tigana

Toudisław - 2008-10-05, 16:42
:
Prev, Opisuje Łaka kilka razi i zawsze może napisać na ten temat obszernego psota nie co mnie przeraża. Nie wiem czy Łako jest obiektem jego fascynacji czy tylko zwykłego zainteresowani. Ale chyba spam prev czepienie przyjemność z tego iż jego idolem jest człowiek który ma o nim nie najlepsze zdanie ( uważa go za idiotę ).
Prev już tak nie szokuje i nie prowokuje jak kiedyś bo wszyscy się przyzwyczajali i nie budzi to już zainteresowania więc mu się nie chce. Miał odejść z ZB i zostać na FiR ale chyba mu się tam znudziło bo powrócił do nas niczym nie zaleczona grypa. Poglądy komunistyczne są u niego wybrykiem i w odróżnienie od Soula nie potrafi ich efektywnie bronić. Mimo tych wszystkich wad ciekawy człowiek i wart by go poznać w Realu
Romulus - 2008-10-18, 15:59
:
TOUDISŁAW - gdyby nie istniał, to musiałby zostać wymyślony. Wkurzył mnie ostatnio, bo ubiegł mnie z powyższą opinią o Previe, ale mu to wybaczyłem - co zrobić, był szybszy i błyskotliwszy. Generalnie, mam u niego dług wdzięczności, bo bez jego head hunterskich zapędów nie byłoby mnie na tym forum i pewnie dużo bym stracił :) a podział mojego wolnego czasu wyglądałby inaczej. Na pewno dłużej bym spał...

Toudi to facet z gatunku "cwanie przyczajony" - czyli taki, który coś tam czasem popitoli, że jest brzydki, aby uśpić innych samców swą niepozornością i zafiniszować z królową balu przy boku. Spotkałem paru takich w życiu i Toudi, na ile go mogę "zanalizować" poprzez Sieć, to wypisz wymaluj ten typ. Ale o tym będzie można się przekonać ostatecznie po fizyczności partnerki, którą kiedyś złowi. Sympatyczny, choć pisze posty z prędkością karabinu maszynowego (patrz: uwaga na początku), co odbija się negatywnie na ich zrozumiałości z powodu poprzekręcanych słów. Polityczne "fascynacje" Toudiego (jak podejrzewam) sytuują go jako "rycerza przegranych spraw", bo takiego "konserwatyzmu" w Polsce zbudować się nie da, o czym świadczą słupki poparcia dla pewnej partii. Ale to temat na kłótnie przy alkoholu i face to face, co sobie obiecuję (tak samo jak obiecuję sobie ripostę w pewnym temacie światopoglądowym, jeśli w końcu pokonam własne lenistwo). Nie wiem, czy polubilibyśmy się w realu, bo jestem osobnikiem melancholijnie milczącym (lirycznie milczącym, albo "milczącym bo niewiele rozumiejącym", jak mawia połowica moja w częstych przypływach czułości) a Toudisław to chyba typ odwrotny. Na pewno chciałbym się z nim kiedyś zderzyć w realu jakimś pucharem wypełnionym nektarem bogów, aby się o tym przekonać.
Prev - 2008-10-18, 16:21
:
(Uruchamia program: Dajmy szansę Romulusowi)

Romulus -> Dziwny człowiek... W sensie... O ile do każdego użytkownika forum mogę przypisać coś oryginalnego i niepowtarzalnego, o tyle do niego nie. Opanowany, spokojny, rzadko wybucha gniewem, lub chociaż lekką irytacją. Ale w końcu czego spodziewać się po prawniku, jaki zawód taki człowiek. Naturalnie nie wymienię autorów książek, które on czytuje, gdyż książkowe tematy są przeze mnie notorycznie ignorowane... Ale wiem że słucha (często) podobnej muzyki. A to jest na plus, bo muzyka jakiej słucham to właśnie ja :P Jest to tak naprawdę jedyny człowiek na forum do którego niemal wszyscy mają nastawienie neutralne, nie wiem jak on to robi, ale widać jest w tym dobry. Tak, czy inaczej człowiek, z którym można pogadać zawsze i o wszystkim. Czuję że przy bliższym poznaniu facet wiele zyskuje :)
Romulus - 2008-10-18, 17:38
:
:badgrin:

Prev. To taki zagadkowy user, który mnie skonfudował ostatnio. Wyrabiać sobie zdanie na temat ludzi tylko po znajomości ich postów to ruletka rosyjska niemalże. To się właśnie okazało w moim przypadku i mojego o Previe myślenia (bo i kilka myśli mu poświęciłem). Miałem go do niedawna za hedonistę, człowieka który lubi sobie nie odmawiać uciech wszelakich. Jakże mnie jego posty w temacie "seksualnym" powaliły na glebę! Jak mam po nich nazywać go hedonistą :?: W porównaniu z poprzednim jego obrazem "spadł" niemal do wizerunku spokojnego, uduchowionego oazowicza (Abba Ojcze i te sprawy...) :)

Wcześniej miałem go za geja, bo tak dałem się w swej naiwności wkręcić. Gdyby określił się teraz jako transwestyta, który zawsze chciał być heteroseksualistą - nie zdziwiłbym się wcale. Ale nie przyjęliby go wtedy do Jedi. Zresztą, sądząc po jego postach - to nie jest typ mięczaka Jedi. Zadatki na Dartha Vadera, mimo tego omsknięcia w temacie "seksualnym" wydają mi się w jego przypadku oczywiste. Myślałem, że pisze krótkie posty a tu się okazał mistrzem szermierki słownej w potyczkach z samym Bernardem. Wierzę w jego potencjał i podejrzewam, że kiedyś mogę być świadkiem Ostatecznej Bitwy, intelektualnego Armageddonu, Wyrazowego Orgazmu - w jego starciu z Łakiem. Nie wiem kto z tego wyjdzie żywy, ale niezdrowe podniecenie ogarnia mnie na samą myśl o takiej Walce.

Fakt bezsporny - ma dobry gust muzyczny *bo podobny do mojego* :badgrin:
Olisiątko - 2008-10-18, 18:04
:
Romulus - prawnik forumowy. Kiedyś muszę się Go spytać o jakieś paragrafy o debilizmie, może uda się zamknąć paru łosi z tego forum.
Obecnie nie znajduje się na mojej liście do zbanowania co jest zadziwiające gdyż umieszczam tam każdego. Straszliwie neutralny i jednocześnie zapadający w pamięć. Paranoja. Za jakieś 10 lat będzie mnie prawdopodobnie sądził o mord pierwszego stopnia. Nie wiem co lubi, nie wiem co je, nie wiem nic i mi z tym dobrze :P Ale jeśli lubi muze taką jak Prev to ma minusa.
Asuryan - 2008-10-18, 19:16
:
Oli - Maniak D2, profesjonalista tej gry na battlenecie i istna kopalnia wiedzy o niej. Ogólnie spoko gość, pod warunkiem że się go nie wkurza. W podpisie powinien mieć chyba sygnaturkę "nie drażnić tygrysa" :mrgreen:
Sunshine - 2008-10-19, 12:48
:
Asu - maniak (jak niegdyś ja) Lineage 2, gra na zaawansowanym serwerze z lepszym dropem i spoilem :P . Ja siedzę w jaskini, znaczy w IL, on już w Gracii. Ale mnie chyba uzależnienie przeszło kilka miesięcy temu a jemu jeszcze nie i nie zapowiada się na razie, by przeszło xD. Zdaje się być spokojny i życzliwy.
ASX76 - 2008-10-19, 13:08
:
Sunshine - bystra i inteligentna, z fajnym poczuciem humoru i upodobaniem do różnych figlo-harców, a przy tym nieco bezwstydna. :-P Na monogamistkę mi nie wygląda, sądząc po wodzeniu na pokuszenie więcej niż jednego osobnika płci męskiej (choć tożsamość sexualna Preva nie jest tak do końca jasna...). ;)
Cosik mi się zdaje, że umie dobrze gotować/przyrządzać smaczne potrawy.

P.S. Asu spokojny? Pozornie... To przecież przyczajony Tygrysek, który najbardziej lubi pobrykać. :-P

Sun :arrow: Mój avek głupi? Tego nie wybaczę. ;)
ASX często pisze do rzeczy, a tylko czasami "od". :-P
Sunshine - 2008-10-19, 13:17
:
<leży na ziemi płacząc ze śmiechu>

Asik - wystarczyło trochę wygłupów na szałcie a on już wytworzył sobie błędny obraz niektórych osób. Jest podatny na psychomanipulację i kobiecy urok - wybacz Asik. XD Asik spamuje, ale czasem pisze do rzeczy :mrgreen: Ma głupi avek, ale nie zwracam na niego uwagi (na avek). Zdaje się, że jest z kimś związany, o czym przebąkiwał. Kupuje sporo książek.
Aexalven - 2008-10-19, 13:23
:
Sun - Jest dziewicą, ale zdaje się, że w szałcie Prev miał na nią ochotę, z resztą jak na połowe użytkowników. Dość rzadko widuję jej posty, więcej udziela się w szałcie, ale ja narazie jeszcze mało czytam to forum, za dużo roboty. Jest dziewicą xD


No, ciekawe kto teraz po mnie pociśnie :D



Dzięki Sun, o to mi chodziło :* Jak to dobrze, że nic się nie zmieniło :D
ASX76 - 2008-10-19, 13:28
:
Aexalven vel hrabia Fako - ortograficzny terrorysta, drugi potencjalny Judasz (po Previe) i sabotażysta, który ma poczucie ważnej misji. Czyżby planował wysadzić z siod(e)ł(k)a miłościwie nam panujące władze ZB?
Obawa nie jest bezpodstawna biorąc pod uwagę jego wysoce dywersyjną i nad wyraz szkodliwą działalność na forum (ś)FiR(-ów). Niewykluczone, że wraz Prevem są "koniami trojańskimi", które jakowymś niecnym sposobem w odpowiednim momencie wzniecą bunt na pokładzie albo i co gorszego. Nieszczęśni Galv & Nabu, wyhodowali "żmije zdrady na swych łonach". :-P A historia lubi się powtarzać...
Sprawia wrażenie owładniętego obsesją na punktcie dziewictwa, o czym świadczy choćby ostatnia wypowiedź, gdzie dwukrotnie używa słów - "jest dziewicą". "Przyganiał kocioł garnkowi?" :-P
Ł - 2008-10-19, 18:24
:
ASX - pierwszy spamer tego forum (Tigany nie liczę, bo jego spam jest ilościowy a ASXA jakoścowy - jest esencją spamu). Szczególnie potrafi rozkręcić się na szautboxie zalewają dyskutanta tekstową falą. Opanował do perfekcji mechanizm wyparcia ("ja nie spamuje!", "to nie ja pierwszy zaczełem gadać o zoofili!)), gdy tylko mu się delikatnie o tym napomknie. Ma małą manię prześladowoczą ("i znowu wszyscy przeciw mnie") ale tajemnicą poliszynela jest że ASX znajduje jakąś zboczoną przyjemność w wywoływaniu wokół siebie szumu - zupełnie go nie rozumiem. : P

Posiada ponadto inne zboczenia, np. książkową ortodoksje. Dzięki temu za 10 lat będziemy go oglądać w muzeum za szklaną gablotką jako człowieka który czyta papierowe książki i odrzuca ebooki.

Ale ogólnie mimo swoich małych skrzywień to poprostu miły gość z małpą w avatarze ; )
Sunshine - 2008-10-19, 20:25
:
Łako - naczelny megaloman forum, osobnik arogancki, kłótliwy i nieustępliwy. Ilekroć czyjeś słowa mu się nie podobają, a nie ma kontrargumentu/ów - obraża. Uważa się za pępek świata chyba, a jego poglądy w jego przekonaniu są jedynymi słusznymi. Nie daje się przekonać, że się myli - on wie lepiej i już. Uparty. Lubi aktorki ładne, choć obdarzone wątpliwym talentem (vide Żmuda- Trzebiatowska). Zdaje się, że wkurzają go jakiekolwiek pozytywne relacje i uczucia na tym forum. Aspołeczny i wzbudzający niezdrowe emocje samym pojawieniem się na forum. Forumowicz, który często lubi się kłócić dla samej kłótni, ale robi to na tyle sprawnie że maskuje swoje niecne plany pod swą wiedzą. Mówi że gardzi Prevem, ale widać że ten osobnik go irytuje i mu doskwiera. Nikt nie może kwestionować jego zdania, a jeśli to robi... patrz -> początek tego zdania.

:P
Prev - 2008-10-20, 09:25
:
Sunshine -> Osoba, którą poznałem stosunkowo niedawno, ale od razu (dosłownie) zakochałem się w niej. Jest miłą i opiekuńczą osobą, ale czasem potrafi pokazać pazur. Jej wypowiedzi często są stonowane i zrównoważone, ale można z nich wyciągnąć meritum (które często jest o zabarwieniu lekko agresywnym :P ). Do niemal wszystkich osób (z nielicznymi wyjątkami) nastawiona pozytywnie, świetnie się z nią rozmawia i żartuje. Często lubi się ze mną bawić w (jak to Mag określił) "Będę brał cie w szaucie", co zaspokaja moją potrzebę posiania zamętu. Dołączyła do bardzo nielicznego grona osób, które mają na mnie wpływ i ogólnie uważam że jest to osoba z kategorii "Lek na serce" ;)
Sunshine - 2008-10-21, 20:18
:
Prev - zimny drań, sukinsyn i w ogóle. Pominę milczeniem, że złamałam jego sukinsyństwo po godzinie rozmowy na gg xD.
Prev niegdyś prowokator, obecnie nieco wystopował. Drze koty z Łakiem, Olim i paroma innymi osobami, przyjaźni sie z Zir i Soulem. Maniak GW. Student socjologii. Trudno go wyprowadzić z równowagi (a może to tylko moje wrażenie?).

Skończyła mi się wena xD
Elektra - 2008-11-04, 12:13
:
Sunshine, osoba, której nie potrafię zrozumieć. Czasem wyluzowana w szałcie, a czasem potrafi obrazić się o jakiś drobiazg. Trochę za bardzo sugeruje się opiniami innych.
Książkomaniaczka, która pilnie musiała pozbyć się swoich zbiorów, a teraz w pocie czoła odbudowuje kolekcję.

Administratorka nieoficjalnego forum FS, pisała pracę dyplomową o nich, a po wizytach u nas zwróciła większą uwagę na fantastykę innych wydawnictw. ;)
Jander - 2008-11-04, 13:59
:
Elektra lubi spokój i równowagę, bardzo nie lubi przeklinania (do którego ja bywam czasem bardzo skory). Dba o poprawność ortograficzną, choć nie wydaje mi się, by była ortofaszystką (ale moje podejście w tej kwestii jest spaczone moim rygorystycznym podejściem do ortografii). Nie udziela się w wielu wątkach, toteż jej poglądy poza-książkowe mogę poznać tylko w shoucie, a szkoda. ;-) Co ciekawe razem z Madem i Tiganą strasznie spamuje, a pisze prawie wyłącznie o książkach.
Poza tym wiszę jej 10zł...
Tigana - 2008-11-30, 22:57
:
Jander - prawie rodak, a jakby mieszkał za granicą. Co Sosnowiec to Sosnowiec. Co Myslowitz to Myslowitz :mrgreen: Student - który porzucił metafizyczną filozofie na rzecz bardziej przyziemnych stosunków (międzynarodowych ;) ) czy też czegoś w tym guście.
Czyta dużo - a w dodatku po angielsku :shock: Najbliższa jest mu chyba s-f, ale i fantasy od czasu do czasu nie pogardzi. No i udziela się całkiem sporo w tematach związanych z polityką, religia i filozofią (dziwne ;) ) W realu bardzo sympatyyczny młody człowiek, który wie czego chce.
Jachu - 2008-11-30, 23:11
:
Tigana - spammer roku :) Wszędzie go pełno, zawsze ma coś do powiedzenia i gdy się uprze, za nic nie da się go przekonać do zmiany zdania. Nieustępliwy i twardy forumowicz, z którym jeżeli wejdzie się w dyskusję, można wyjść poobijanym :) Magister studiów humanistycznych, nauczyciel historii w sosnowieckiej szkole; wychowawca, według dyrekcji nauczycielski wzór do naśladowania :) Miłośnik fantastyki. Jedna z kluczowych postaci tego forum.
Tigana - 2008-11-30, 23:42
:
Martinus Jachus napisał/a:
(...)według dyrekcji nauczycielski wzór do naśladowania :)

Ciekawe skąd Jachu ma takie informacje //mysli Muszę jutro pogadać z dyrekcją na ten temat. Może szykuje się podwyżka albo premia święta //kas
A teraz na poważnie

Jachu - człowiek, który pojawia sie i znika. Kiedyś osobnik stojący na czele krucjaty majacej na celu zachęcić do czytania Tada Williamsa, teraz fan(atyk) starożytności. I powiem szczerze, zę pod tym względem facet mnie rozbija - podziwiam, ze jest w stanie czytać "entą" powieść o Juliuszu Cezarze i jego czasach. Tym bardziej, że wie jak się to kończy ;)
Gand - 2008-12-08, 03:12
:
Tigana - jeden z moich ulubionych forumowiczów, człowiek z zasadami, opoka tego forum i człowiek płodzący niezliczone ilości postów. Co ciekawe ilość w tym przypadku idzie w parze z jakością. :P Poza tym wiadomo - recenzent Katedry i Ten, Który Czyta Dużo. Między innymi z tego powodu nie raz i nie dwa zdarzyło się, że jego opinia bywała decydująca w sprawie zakupu jakiejś książki; także dzięki jego postom (jeśli mnie pamięć nie myli) sięgnąłem po Gaimana, czego zdecydowanie nie żałuję. ;) Muszę w końcu przeczytać "Tiganę" by przekonać się, czy książka faktycznie jest aż tak fajna, by 'kraść' jej tytuł jako nick.
No i zazwyczaj ma fajne, charakterystyczne avki - pozazdrościć.
Szkoda tylko, że zrezygnował z moda.
Rapsodia - 2008-12-11, 17:39
:
Gand-jak się wczoraj dowiedziałam o mały włos a mijalibyśmy się na jednym wydziale (gdyby nie mój zdecydowany bojkot miasta stołecznego...). A poza tym jest jedną z niewielu osób, które mgliście kojarzę z BŚ i tych wszystkich minionych historii.
Ł - 2008-12-11, 18:08
:
Rapsi napisał/a:
Gand-jak się wczoraj dowiedziałam o mały włos a mijalibyśmy się na jednym wydziale

Nie tylko z nim. : P

Rapsi to dziewczę do rany przyłoż. Bez rany też można. Przesympatyczna, rozgadana, ładna o nieprzebranych zasobach empatii (to zupełnie jak ja! : P). Jest naturalna więc mimo tego że jest towarzyska, nie sposób zakwalifikowac ją jako "przylepę". Może się wydawać się ździebko naiwna ale faktycznie jej jedyną wadą jest brak uzależnienia od komputera przez co działa na zasadzie komety - tu, tam błyśnie i już jej nie ma, i nie można się nią nacieszyć. Lubi pastele i kwieciste motywy, robi dobrą kawe.

No ale tyle jej nie widziałem że mam pewnie zdezaktualizowanie informacje i się zmieniła o 180 stopni. : P
Toudisław - 2008-12-11, 18:25
:
Ł-Łako-Łaki_pan _ grabi jak zwał tak zwał zawsze wychodzi na jedno. Wrescie się przyznał że tak naparwde zawsze miał krótkiego ... Nicka.
Nie dawno pisał
Ł napisał/a:
co uwzględniając mój taktyczny sojusz z Nabem, i uczucie jakim darzą się obaj panowie, czyni ze mnie mistrza taktycznych sojuszów

No cuż chyba nie do końca bo nie dlugo po tym poście Nabu dostał Bana i taktyczny sojusz z Nabem poszedl w .... się przejść. Widać az takim mistrzem nie jest. Ostatnio ZB oficjalnie stało się jego forum i n BŚ jest Zdrajcą numero Uno. Jego próba likwidacji BŚ i przeniesienia się uchodźców na ZB spotkał los podobny do losu jego taktycznych sojuszy. Nasza gwiazda kontrowersyjnych dyskusji jak by ostatnio przygasła i zbladła. No bo kiedyś musiało wyjśc na jaw że się jest w głębi duszy dzieckiem Neo i Fanem Dody. Ogólnie to go lubię. Mam z niem ten problem że jak go chce miażdżyc w dyskusji on na złość mnie ma poglądy jak moje więc mi troszczę głupio strzelać sobie w stopę.

Uwzględniając Mój sojusz z Milvą i Lauren ( uczucie jakie drogie panie dażą ł ) to ja ty jestem mistrzeem katytycznych sojuszy //faja
Adashi - 2008-12-11, 18:55
:
Werbownik, co ściągnął mnie na to forum 8) Jeden z wielu tutejszych otaku MAGowej serii UW :roll: Poza tym, kurduplowaty zielony ogr, podnóżek Księciunia i mały-wielki nieprzyjaciel Gumisiów :lol:
martva - 2008-12-11, 19:40
:
Jeden z większych znanych mi spamerów, o kontrowersyjnych poglądach. Uwielbia się kłócić, a przynajmniej tak mu wychodzi. Co więcej powiedzieć... znany mi z innego forum. Lubię gościa ;)
EDIT: wie co mógłby zrobić, żebym polubiła go jeszcze bardziej. A teraz wywróci oczami i powie 'o nie!' XD
Prev - 2008-12-11, 19:48
:
Martva - wpadła na forum i wyrządziła ogromne straty, niczym pocisk wystrzelony z U-boota typu "Lot of posts". Jest tu od niedawna, a postów pisze niesamowicie dużo, co się chwali oczywiście (w oczach GTW). Wydaje się naprawdę miłą i sympatyczną osobą, i ma cudne włosy (tak, wiem, nie prawię komplementów, ale od czasu do czasu zmięknę). Ogólnie wszędzie jej pełno, gdzie nie spojrzę, tam widzę ten fajowy avek i jakiegoś tam posta obok. Ale głównie zwracam uwagę na avek... No cóż, poobserwuję, (może, ale podkreślam to słowo - może) poczytam, zrozumiem więcej i wtedy wyrobię sobie opinię. Na razie jest spoko i mam nadzieję że tak zostanie. I mimo że martva to strasznie żywa xD
Olisiątko - 2008-12-11, 20:39
:
Prev - osobnik bez dobrego gustu w wyborze gier, literatury, muzyki i poglądów. Prawdopodobnie nawet źle dobiera buty do ciuchów. No cóż, życie. Z tego co do tej pory byłem zmuszony obserwować, osobniki inteligenty ale lokujący swą inteligencję w kretyński sposób. Osobiście nie lubię drania i wlepię bana przy pierwszej okazji ;p
ASX76 - 2008-12-11, 22:38
:
Oli - człowiek o złotym sercu, dużej inteligencji i fajnym poczuciu humoru.
Co prawda udaje antyspołecznego, wrednego..., ale nie z Brunnerem ASX-em te "numery". :-P
Przed Gwiazdką przechodzi metamorfozę w (anty)Świętego Mikołaj(k)a, tudzież Dziada Mroza (w wersji komunistycznej). Robi forumowiczom nadzieję na prezenty, by później zostawić ich z rączkami w... (tu każdy może wstawić mniej lub bardziej odpowiedni wyraz). Godne to i sprawiedliwie, bo większego skupiska/gromady użyszkodników zasługujących na rózgi nie ma w całej Sieci. ;)
Większego/lepszego Diablomaniaka ze świecą w rączce szukać. Prawdziwy profesor tej gry. Jakby ktoś potrzebował korepetycji - polecam. Jednak nie samym "Diablo" Oli żyje. Dał się poznać także jako fachowy recenzent wielu innych tytułów. Przyjemnie się czyta Jego jajcarskie texty.
Być może mam przewidzenia, ale wydaje mi się, że Oli stanowi jedyną i zarazem ostatnią instancję chroniącą/broniącą znienawidzonego w moderatorskich kręgach ASX-a.
Jakkolwiek by nie było, Oli jest jednym z moich ulubionych Forumowiczów. Hough!
martva - 2008-12-11, 23:41
:
Czupurny kogucik (z tego co pamiętam, zniknęło mi jego avik). Bezczelny i złośliwy, ale całkiem inteligentny (mrrr). Komplemenciarz (mrrr). Wyłazi z getta i czyta dziwne książki. Posiada dar radosnego, swobodnego spamerstwa, nie wiedzieć czemu hamowany przez 'górę'. Myli Orbitowskiego z Szostakiem, prowadząc do pewnych nieporozumień, ale może mu wybaczę. I nie lubi Dukaja, jak ja :-)
Podsumowując - całkiem sensowny jak na... dziewięciolatka? :shock: ;)
ASX76 - 2008-12-11, 23:44
:
Martva - urodziwa niewiasta o bardzo zgrabnej sylwetce i wspaniałych włosach. A jak jeszcze zaplecie je w warkocz... Fiu, fiu - jakby to zaćwierkał wróbelek Elemelek czy inszy Ćwirek. Kilka fotek - extraklasa! :-) Musiałem dociskać gałki oczne do oczodołów, żeby mi nie uciekły na ekran. Szczęśliwie udało się uniknąć 'przebicia'. ;)
Ach, jeszcze jedna sprawa: długie, szczupłe palce (no, chyba że zdjęcie "kłamało") - jednak masz ze mną coś wspólnego. ;)
Choć ksywka mówi co innego, Martva jest bardzo aktywną, żywotną forumowiczką. Szybko zaadoptowała się na nowym forum i nie mam cienia wątpliwości, że stanie się (o ile już nie jest) jego ważnym ogniwem.
Za to, że nie lubi papierosów, jestem Jej w stanie wybaczyć nawet wegetarianizm. ;) A tak na serio - szanuję decyzję o niespożywaniu mięsa. Sam nie dałbym rady odmówić sobie (co jakiś czas) kawałka pieczonego/duszonego kurczaczka z chrupiącą skórką i tłuczonymi kartofelkami czy kabanosków wieprzowych ze świeżym chlebkiem/bułeczkami.
Napisała o sobie że jest ZUO, ale w forumowej rzeczywistości widać, że po raz kolejny jest odwrót - więcej w Niej dobrego. Złego nawet nie zauważyłem. Aniołek przebrany za Diabełka czy co? ;) Chyba Św. Mikołaj Oli będzie musiał po raz pierwszy w dziejach ZB wyciągnąć z wora prezent dla grzecznej i kulturalnej Forumowiczki. :-)
Aexalven - 2008-12-11, 23:48
:
<zaklepane> :P

ASX wzbudza we mnie sympatię, mimo, że mnie nie lubi ; d Ostatnio przystopował ze spamem, niegdyś miał jakąś fokę (?) w avatarze. Inteligentny gość i objawił pozerstwo Oliego :D
Również komplementuje włosy martvej. I ma słuszność *.*


Edit:
Lol, i zaklepuje każdego jak leci x.X
ASX76 - 2008-12-11, 23:52
:
Aexalven - mój pierwszy raz... (w sensie forumowego 'kontaktu') był taki, że trudno sobie wyobrazić gorszy początek. :-P Spojrzałem na avek przedstawiający rycerza z przyklejoną brodą i kilkoma inszymi gadżetami (nieprzyklejonymi) i się doszczętnie załamałem. Pomyślałem (czasami mi się zdarza uruchomić 'zasilanie'): "Ki diabeł?" :shock: ;)
Sam nie należę do świętych mnichów, niemniej przekleństwa wystrzeliwane z prędkością serii z karabinu maszynowego (w szałcie) bez większego uzasadnienia, budzą niesmak.
Mimo wszystko wierzę, że nieco przystopujesz z "łaciną", a skupisz się na kulturalnym spamowaniu. :-P
Teraz mam do ciebie bardziej pozytywny stosunek niż poprzednio. Zmieniłeś się na lepsze, ale jeszcze wiele pracy przed tobą. :-P
Adashi - 2008-12-12, 00:31
:
Kolejny nekrofan, czyli forumowicz oczarowany wdziękami Lady Martvicy :devil: Miał w aviku orangutana, w związku z czym kojarzył mi się z pewnym userem o odmiennym nicku z dwóch innych for.
Toudisław - 2008-12-12, 00:45
:
Adashi
Poznałem go jak pożarł się z Dabliu na forum SFFiH. Bodaj o koszulki śp. Che i ich wymowę. Wiedziałem że będzie ciekawa osoba do dyskusji. Zaprosiłem i o to jest :mrgreen: na początku troszkę nie śmiały ale widzę że się rozkręca i bardzo dobrze bo bardzo fajne dyskusję się z tego wywiązują. Pisarz Cuberpankowy i Anarchista ( lewicowy niestety :P ) Liczę że będe wiedział coraz więcej jego postów na naszym forum.
"Gorzki przelew" - SFFH # 16/2007
"Wariant konia trojańskiego" - SFFH # 28/2008
"Diabeł z pudełka" - SFFH # 36/2008
MrSpellu - 2008-12-12, 00:52
:
Toudi - Facet, który został dotkliwie pogryziony przez słownik ortograficzny. W rozmowie z innym użytkownikiem forum wydałem osąd, że murzyn po roku nauki języka polskiego pisze bardziej gramatycznie. Strasznie ciężko mi się czyta jego posty. Z drugiej strony wydaje się być bardzo miłym i sympatycznym gościem. I ma u mnie wielkiego plusa, bo zawsze lubiłem gumisie ;)
ASX76 - 2008-12-12, 01:09
:
Spellsinger - następne wzmocnienie osobowe i intelektualne. Ledwo się pojawił, a już się objawił z dobrej strony. :-P
Nowa 'fala' forumowiczów wnosi sporo świeżości w skostniały świat 'kiszących się (do niedawna) we własnym sosie ZB-ooków. Bardzo udane transfery. Coś a la Lech Poznań. ;)
MadMill - 2008-12-12, 07:05
:
ASX - spam, to słowo określa jego esencje i duszę, która wyrastała na wschodzie. :P Co można więcej o nim napisać? Donaldson - bo pierwszy tom to tylko wstęp do przecudownej historii. Y - to prawdziwy facet... bo jedyny! A z Eriksonem ma ja ruska dziewica chciałabym, boję się. xD
I dzieci jeśli chcecie być na topie to Tokarczuk wraz z Pielewinem to must to read! xD
Poza tym taki zły nie jest, chociaż sprawia złe pozory. ;)
Romulus - 2008-12-13, 21:34
:
MadMill - cóż o nim napisać nowego? Nie wykasował chyba żadnego mojego posta :)

Generalnie to facet z mojej krótkiej listy nieznajomych osób, z którymi chętnie nawaliłbym się jakimś chmielowym specyfikiem (pozostali to, m.in.: Zbigniew Ziobro i James Ellroy). Ale perspektywa takiego nawalenia się jest odległa z uwagi na mój faszystowski stosunek do pracy... Ale w czasie takiej uczty wykorzystałbym swój urok osobisty, aby przekabacić go na zwolennika uhonorowania spamerskiej pasji ASX-a poprzez przyznanie mu uprawnień moderatora :badgrin: ale byłoby wesoło... Poza tym: to facet, który opieprza się na swoim blogu - a jego blog to "mój pierwszy raz", jeśli chodzi o czytanie blogów i nie ostrzenie siekiery jednocześnie... Studiuje, czy nie? Już zapomniałem...
Jachu - 2008-12-13, 21:39
:
Romulus - primus inter pares - założyciel Rzymu, I Rzymianin IV RP ;) Obok Wulfilli nasz forumowy spec od wykładni skomplikowanych przepisów prawnych. Przedstawiciel polskiego wymiaru sprawiedliwości. Niezłomny krzewiciel jedynego słusznego i obowiązującego prawa. Pogromca wszelkich przejawów jego łamania, co udowadnia piekielnie surowymi wyrokami... Do tego przejawia seksistowskie zachowania, każąc szczytować protokolantkom po zakończonej wokandzie :mrgreen:
Konserwatysta. Wielbiciel "Dr House'a" oraz wielu ambitnych seriali. Ogólnie, jeden z moich ulubionych userów, którego posty cenię bardzo wysoko i zawsze czytam od deski do deski ;)
ASX76 - 2008-12-13, 21:47
:
Martinus Jachus - świeży nabytek ZB złowiony w sieci przez wszędobylskiego Zielonka (gdzie diabeł nie może, tam Toudika pośle). Pamiętam Ostatniego Rzymianina jeszcze z forum poświęconego twórczości S. Kinga (no, chyba że nastąpiła cudowna zbieżność ksywek...), a i na innych się udzielał, jak mi się zdaje. Nosił wtedy skromne "imię" - Jachu.
Od czasu fascynacji Wiecznym Miastem zostało "urzymione" i teraz prezentuje się nader dostojnie. Martinus płodzi sporo... postów. Odnoszę wrażenie, że człek z niego prawy i szlachetny jak na porządnego senatora Republiki przystało. Nawet fakt, że próbował zestrzelić mnie w szałcie ze sztucera, nie zmienia pozytywnej opinii o Drugim (po Ojcu Założycielu Romulusie) i zarazem Ostatnim Rzymianinie ZB. ;)
Jachu - 2008-12-13, 22:37
:
ASX - A Spamerus Xantus, czyli człowiek, do którego nie ma zastosowania zwrot "pisać", za to "spamować" pasuje wręcz idealnie. Ma nieznośne maniery zrzędzenia i pomimo faktu, że nikt nie ma ochoty czytać jego miernych wypocin, to i tak zalewa forum całą masą postów ;) Nie na darmo więc ma opinię głównego spamera ZB.
Poza tym, sympatyczny człowiek o sporym poczuciu humoru. Niezłomny czytelnik dziwnej literatury, posiadacz wielkiej biblioteki domowej, której można z zazdrością i z wywieszonym jęzorem zazdrościć. Obecnie wmówił sobie, że jest imperatorem iluzji, ale spostrzegawczy forumowicze bez problemów dostrzegają pod płaszczykiem wątpliwej jakości iluzji nastroszony łeb koguta siedzącego na grzędzie :mrgreen:
Prev - 2008-12-13, 22:58
:
Martinus Jachus -> Znany również jako Jachu i "Pan Jerzyna ze Szczecina - szef wszystkich szefów". Dziwny człowiek. Ciekawy człowiek. Inspirujący człowiek. Wkurzający człowiek. Nie lubi mnie tylko dlatego że jestem czerwony, co wskazywałoby na polityczno-ideologiczny rasizm. Pamiętam jak swego czasu odchodził na stałe, po czym wracał (zero komentarzy proszę)i dalej trwał w wierze. Ma absolutną manię ziewanie w shoucie, co utożsamia z przywarą ludzi inteligentnych. Ale mimo wszystko wydaje się że jest całkiem inteligentny, chociaż zdaje mi się że jakąś mentalną mega-katiuszę trzyma gdzieś w odwodzie żeby zaatakować w razie konieczności. Pasjonat starożytnego Rzymu (tak, spójrz w avek), chociaż pasjonat to może być zbyt... Łagodne określenie... Anyway, zapluty karzeł reakcji i tyle.
MrSpellu - 2008-12-17, 13:53
:
Prev. Z tego co zdążyłem zauważyć jest to facet, który lubi rozwlekle i całkiem rzeczowo bronić swoich poglądów. Chętnie zabrałby bogatym i oddał biednym. Zwolennik podatku progresywnego ;) Twierdzi, że nie zwraca uwagi na przechodzący obok ładny tyłeczek, ponieważ liczy się tylko "wnętrze". A tak to nie znam go na tyle by mieć wyrobione własne zdanie na jego temat. Popycham spam do przodu XD
martva - 2008-12-17, 15:00
:
Spellsinger. Jeszcze dziś rano napisałabym że miłe stworzenie, ale wyjechał mi z rasizmem, a poza tym jego opis gadulcowy obraża moje miasto. Ale może ma zły dzień.
Można z nim pogadać o ciuchach i kolorach ;) Podoba mi się sposób w jaki prowadzi dyskusje - rzeczowo, sensownie argumentując, i bez zbędnych emocji.
Koneser rudych ;)
MrSpellu - 2008-12-18, 12:38
:
Martva. Przemiła, przesympatyczna, przefajna, przeruda :mrgreen: Mimo, że jestem lekkim rasistą i nie cierpię miasta w którym mieszka (zazwyczaj, czasem jest tu znośnie), nie dyskwalifikuje mnie jako znajomego XD Bardzo miło się z nią dyskutuje, aczkolwiek ma tendencję to łapania za słowa ;) Zawsze nieomylna, zawsze ma rację lub przynajmniej zawsze tak twierdzi. Chce zostać papieżem bo ładnie jej w bieli. Ale jak mawiam, ładnej we wszystkim ładnie, więc papieżem może zostać mimo wszystko ;) Bezwzględnie, bestialsko morduje ziemniaki i robi z nich placki. Nie je mięsa. No i jest ruda ;)
You Know My Name - 2008-12-18, 13:23
:
Spellsinger, jak powiedzial na poczatku, bedzie wpadal na chwile bo ma malo czasu. Az strach sie bac co by bylo, gdyby mial troche wiecej wolnego.
Bardzo fajny gosc (latwo mi to mowic, bo czasto sie zgadzamy :mrgreen: ). Mam wrazenie, ze to ksiazkowy przyklad sybaryty, licza sie dla niego aby zycie mialo smak i leniwy (Jego) rytm. Wartoby udac sie do grodu Kraka celem rekreacji alkoholowej ze Spellem. Jemu nie trzeba mowic "zeby sie rozpial". Slucha tez niebanalnej muzy (Waits oraz Krolowe Ery Kamiennej :mrgreen: )
Oby wiecej takich (tu tez).
Jachu - 2009-01-11, 20:48
:
Mag_Droon - zdecydowany przeciwnik bicia dzieci i jednocześnie zwolennik chorej (moim zdaniem) ustawy zakazującej klapsy. Ponadto człowiek o wyważonych myślach, spokojnych wypowiedziach i umiarkowaniu w poglądach. Udziela się w wielu tematach, interesuje się wieloma zagadnieniami i wszędzie stara się wcisnąć swoje trzy grosze ;) Moim zdaniem, obok Wulfa jest drugim forumowiczem, który najskuteczniej wyszukuje w wypowiedziach swych dyskutantów nieścisłości i najcelniej je punktuje, co jest równoznaczne z uderzeniem w najsłabszy punkt przeciwnika. Elita forum ZB.
Toudisław - 2009-03-22, 15:02
:
Martinus Jachus, Ostatni Rzymianin z Forum Romanum. Jestem obok Ari jednym z niewielu którzy tego pana na oczy wiedzieli. Nawet z nim piwo piłem. Tylko nie wie o której otwierają ulubioną przez niego knajpę i musieliśmy troszkę poczekać aż nam otworzą.
Mamy zbliżone poglądy polityczne. Co dobrze o nim świadczy. Z literaturą bywa już różnie i nie mogę zrozumieć jego zachwytu nad Trylogią Williamsa.
Chyba dla nikogo nie jest tajemnica jaka epoka interesuje go najbardziej. Jak by nie było nic ciekawszego
Jachu - 2009-03-26, 10:34
:
Toudisław napisał/a:
Chyba dla nikogo nie jest tajemnica jaka epoka interesuje go najbardziej. Jak by nie było nic ciekawszego
Bo nie było :-PP

Maciej, czyli Toudi aka Toudisław, zwany również jako "czarna kaczka forum". Pochodzący z Drekmore forumowicz, oddany sługa Księcia Iktorna :P Zwolennik filozofii polityki opartej na liberalizmie gospodarczym, wolności i swobodach obywatelskich. Wyborca popierający Unię Polityki Realnej. Prywatnie bardzo sympatyczny gość, który jak przy piwie się rozgada, to nie pozwala się wypowiedzieć, tylko wali mega-monolog... Normalnie przemówienia Fidela Castro to pikuś :mrgreen:
Elektra - 2009-06-29, 20:18
:
Martinus Jachus, Szczecinianin, którego nie udało się poznać przy jedynej ogólnoforumowej wizycie w jego mieście. Wielki fan Tada Williamsa, ostatnio odpuścił namawianie do jego czytania (i nawet już nie podaje linka do strony o tym pisarzu). Kiedyś prowadziliśmy dłuuugie rozmowy w szałcie na tematy różne, obecnie pojawia się rzadko, a pisze jeszcze rzadziej. Jego ziewanie na powitanie świadczy chyba o tym, że wizytę na ZB traktuje jako nudne przyzwyczajenie. ;)
Toudisław - 2009-06-29, 20:28
:
Elektra, Znam ją od samego początku mojej obecności w sieci. Nasz pierwszy kontakt to była kłótnia o ortografię. Poszło ostro ... Później Chyba poprawiłem swoje nędzne notowania. Gdyby wtedy ktoś napisał że będziemy moderować to samo forum to bym mu chyba poszukał psychiatry. Gusta mamy nawet podobne. No tak w 80 %. Najczęściej lubimy tych samych Autorów ale inne ich pozycję. El ma u mnie niesamowity i niezachwiany Autorytet. Teraz niestety ,mniej się udziela ale to przez takiego jednego ... //grozi

Nadal jestem jednym z głównych jej dostawców książek. Nawet w czasie kryzysu
MrSpellu - 2009-06-30, 00:11
:
Toudisław, Jak wcześniej mogłem tylko napisać, że Toudiego chyba pogryzł słownik tak teraz mogę uzupełnić informacje na podstawie doświadczenia empirycznego. W realu dusza człowiek i do rany przyłóż. Świetnie się z nim dyskutuje po kilku piwach, gdzie okazuje się że świat jest mały i mamy wspólnego znajomego :mrgreen: W działalności forumowej... cóż, tutaj odrobinę zgrywa urażoną pannę, której wytknięto brak cnoty. GTW to, GTW tamto, wygląda jakby szukał dziury w całym. Ale to taka moja postronna obserwacja, zdecydowanie wolę Toudiego live ;)
Ł - 2009-06-30, 22:43
:
Spell mój (huhu)

Edit: Spell to człowiek wysokich standardów i jedyne co mu lepiej wychodzi od czynienia wysokich standardów to ukrywanie wysokich standardów. Jest w tym tak biegły żem żadnego wysokiego standardu u niego nie spostrzegł a przecież bystrym niczym kos. Dlatego większośc ludzi postrzega go jako bękarta rumcajsa (tak po prawdzwie to ten odgapił od niego image ale to długa historia i mnóstwo fizyki, opowiem innym razem) - w istocie jakgdybykolwiek nie spojrzeć na jego aparycje mogłoby się to wydac wielce prawdopodobne. Spell jest koneserem wielu rzeczy zaczynając od jasnego, na ciemnym piwie kończąc. Widząc Spella na kacu Picasso wymyślił kubizm.

Aha, Spellowi udało się coś NIEMOŻLIWEGO - położył mnie w dyskusji. Tak, tak to możliwe! Dosłownie. Ciągle kupywał mi piwo.
MrSpellu - 2009-07-01, 00:47
:
Łaku jest oswojonym stworem chaosu o chodzie wdzięcznym niczym sarenka. Wdzięczniej porusza się tylko Martva. Umysł brzytwa, dlatego w dyskusji trzeba ją przytępić kilkoma kufelkami piwa. Tylko nie należy przesadzać z taką argumentacją bo można w ten sposób uzyskać pokaz uczuć patriotycznych, przy których moje nieczułe, hanyskie serce zaczyna się wstydzić z braku takowych. Gdyby Stanisław Ignacy Witkiewicz żył, to z Łakiem ćpałby kokainę, a ten by mu wytykał dziury w Teorii Czystej Formy :P (Witkacy pewnie jemu zacząłby dziury zatykać jak Bronkowi Malinowskiemu :badgrin: ) No i może skacowany Picasso inspirował się moim fizysem, a Rumcajs podpatrzył mój image ale Ci dwaj razem wzięci nie wymościli by Ci takiej jajecznicy :P

No i Charles-Maurice de Talleyrand-Périgord także powłóczył :P
Romulus - 2009-07-07, 14:20
:
Spellsinger - do niedawna znany jako wyeprz niemyty :mrgreen: Od niedawna dołączył do bandy magistrów i niedługo pewnie przekona się (jeśli już nie wie), że 3 literki przed nazwiskiem imponują głównie ciociom, wujkom, babciom i dziadkom oraz rodzicom łożącym na utrzymanie studenciny :mrgreen: O jego postach nie będę się wypowiadał, napiszę krótko, że pisze kompetentnie i ciekawie. I bez wątpienia dobrze się z nim dyskutuje. Imponuje mi i wpędza czasami w kompleksy opisem swoich pomysłów i dokonań kulinarnych. Reasumując: następny z userów tego forum, (obok Jamesa Ellroya i Zbigniewa Ziobro spoza forum), z kórym chętnie osuszyłbym co nieco :) i pogadał (byle nie o sporcie, bo wówczas piję szybciej i więcej, aby jak najprędzej paść pod stół :mrgreen: )
Jachu - 2009-07-07, 16:47
:
Romulus - Pierwszy Rzymianin - Założyciel Rzymu - jeden z forumowych prawników, obecnie dla wielu userów podstawowe źródło przepisów prawnych... światełko w ciemnym tunelu pełnym kruczków prawnych... wręcz latarnia w gąszczu setek ustaw i kodeksów :) Osobnik oczytany i obznajomiony z wieloma zagadnieniami, a jednocześnie otwarty na nowe doznania :) Bardzo dużo udziela się na forum, ale nie nabija licznika tak jak co niektórzy :P Nieustępliwy i twardy gracz, jeżeli wejdzie się z nim w dyskusje - można wyjść nieco poobijanym :) Jeden z moich ulubionych forumowiczów, jego wypowiedzi czytam zawsze z ogromną przyjemnością, gdyż nie cechuje ich duża doza zaangażowania emocjonalnego dzięki czemu można uznać Romulusa za obiektywnego obserwatora rzeczywistości polityczno-społecznej :)
Carmilla - 2009-07-09, 11:34
:
Martinus Jachus, Ostatni Rzymianin, gdzie indziej znany jako Jachu. I stamtąd zapamiętalam czyjąć (ale już nie zapamiętałam czyją) sygnaturkę: Jachu - mistrz obciachu. I sama nie wiem, czy to ino złośliwa potwarz była, czy też od tego czasu ucywilizował się, ale wszelkie jego wypowiedzi czytam z przyjemnościa i zdają się one być zaprzeczeniem cytowanej sygnaturki. Niekwestionowany znawca i miłośnik starożytnego Rzymu - potrafi wskazać dobrą literaturę z tego zakresu a odradzić złą.
Saika - 2010-04-02, 21:44
:
Carmilla, to stworzenie miłe, ceniące sobie czas odpoczynku ale nie gardzące dobrą książką. Posty pisze treściwe i na temat. Lubi Dalego, za co ma plusa. Kolejnego ma za słabość do kawy plus czegoś słodkiego do tej kawy, bo to czyni Ją człowiekiem. Tyle w sumie ode mnie, głupiej, tak dla rozruszania martwego (o zgrozo!) wątku. Ciekawe, z jakim skutkiem?
Jachu - 2010-04-02, 23:14
:
Saika - studentka filozofii, lubiąca na forum ostre dysputy na tematy częściowo zbieżne z jej kierunkiem studiów. Osoba posiadająca określoną wiedzę, która niekoniecznie zdaje się wypływać z treści pośpiesznie pisanych przez nią postów, przez co inni zacni forumowicze niekoniecznie traktują ją na 100% serio. Jest to użyszkodniczka lubiąca rzucić chwytliwe hasło, lecz nie zawsze podająca argument za nim przemawiający. Dzięki niej powstał zwrot używany często przez Toudisława "saikujesz na maxa" :mrgreen:
Saika - 2010-04-03, 12:45
:
Martinus Jachus
Jeden z mieszkańców Wiecznego Miasta.
Ma spory dystans do siebie (to moje subiektywne wrażenie, ale cóż, ja tu mam krótki staż) i jest podobno znawcą historii swej ojczyzny. Skłonności spamerskich brak.

Przypomnijcie mi, żebym zabiła naszego Łogra. :mrgreen:
BG - 2010-04-04, 18:39
:
Saika, udziela się głównie w tematach o rasizmie i islamie, sprowadzając te tematy głównie do dysput o tolerancji i akceptacji, szermująca hasłami o poszanowaniu różnych kultur i ich przedstawicieli bez oglądania się na to, czy owi przedstawiciele szanują nas i naszą kulturę. Sprawia wrażenie, jakby próbowała zrzucić na Europejczyków i białych ludzi odpowiedzialność za całe zło świata, w szczególności za zbrodnie, rasizm, nietolerancję, wywyższanie się, brak kultury, prostactwo, bezwartościową popkulturę itd., przeciwstawiając im "lepsze" kultury pozaeuropejskie. Skłonna do częstego powtarzania się i upierania przy swoim zdaniu, nawet gdy ktoś nie zaprzecza jej stwierdzeniom, a tylko przedstawia drugą stronę medalu, zarzucając jej stronniczość (zresztą najczęściej słusznie). Często, polemizując z innymi użytkownikami, sprzeciwia się stwierdzeniom, których oni nie wyrazili, sprawiając wrażenie, jakby im je przypisywała mimo wszystko. Na ogół sprawia wrażenie, że nie chce przyjąć innego punktu widzenia niż przedstawia na początku, że nic do niej nie dociera i że jest odporna na argumenty, czym doprowadza niektórych do szewskiej pasji.

Boleję nad jej stronniczością i ideologizmem, ale mimo to odczuwam do niej pewną sympatię, której sam nie jestem w stanie sobie wytłumaczyć.
Elektra - 2010-04-04, 18:45
:

Saika - 2010-04-04, 18:49
:
Elektra to dla mnie przede wszystkim osoba, która jak już coś powie...
Podobnie jak Beata, pisze krótko i treściwie. Konkretna babka po prostu, co się chwali.

Szkoda, tak na marginesie, że BG, pisząc o drugiej stronie medalu zapomina, że ja właśnie tą drugą stronę naszej kultury pokazuję, co utożsamia z zarzucaniem Europie zła wszelkiego oraz wywyższaniem np. kultur państw arabskich. :)
MrSpellu - 2010-04-04, 18:59
:
Saika, czyli adeptka fanzolofii stosowanej oraz saikizmu. Jej pozycja na forum z dnia na dzień staje się coraz mniej podważalna. Głównie przez to, że siłą wydarła nam dział społeczeństwo i już nawet na poziomie języka utarło się, że ten dział należy tylko li do niej. Następnie szturmem zdobyła shouta. Nic tylko czekać awansu na moda. Niewiasta owa słynie też dzięki Toudiemu, który wymościł zwrot: "pleciesz saikizmy na maksa" :mrgreen: Dziewczyna ma tendencje do rzucania sloganami, aczkolwiek z dnia na dzień widzę, że stara się poprawić. Nic, oby tak dalej ;) No i ma chcicę na Romulusa :mrgreen:
Saika - 2010-04-04, 19:06
:
Szczerze mówiąc, spodziewałam się takich kwiatków.
I zgodziłam sie na to tylko dlatego, by móc podobną "przyjemność" zafundować Wam.

A co do Spella.
Jeden z moich ulubionych userów.
Nazwa AS doprowadza go do szału, choć wypowiada się nie tak często, jakbym sobie tego życzyła. Sądzi, że budowa meczetu w Wawie to pierwszy krok do przyznania islamowi statusu religii państwowej w Polsce. ;)
Ma częściowo zasadne obawy co do zbytniej pobłażliwości w traktowaniu muzułmanów, ale poza tym jest po prostu sympatycznym kolesiem, z którym pewnie dogadałabym się w mniej zapalnych kwestiach. Zwolennik potworka zwanego rasizmem kulturowym.

Oj Spell nie chcesz mnie na moda, nie chcesz... :devil:
Choćby ze względu na nadwrażliwość na objawy dyskryminacji.
toto - 2010-04-04, 19:26
:
Saika. Doprowadzała mnie do szewskiej pasji w społeczeństwie czego skutkiem był kilkumiesięczny ignor dla niej, do tej pory jedyny z mojej strony. W pewnych kwestiach niereformowalna idealistka. Uwielbiała triumfować w dyskusjach obalając tezy, których jej interlokutorzy nie stawiali. Od czasu, gdy zima zaczęła się cofać, Saika zaczęła opanowywać forum i zawłaszczać sb i powitania. Od jakiegoś czasu używa avatarów, które mi się podobają.
Romulus - 2010-04-04, 19:28
:
Muahahahahahahahahahahahahahahaha. Step, by step... Indeed... 8)

Niezależnie od jej ciągot w moim kierunku :mrgreen: Saika zasłużyła u mnie na coś w rodzaju sympatii. Pewnie w realu wziąłbym ją w ignora :mrgreen: Ale na forum pokazała, że ma jaja. Tyle przeżytych nokautów a ona wciąż wstaje i - jak wskazują znaki na niebie i w piekle - mutuje na nowe obszary forum. Jest jak wirus grypy - zmoże najsilniejszego chłopa cały czas nawijając farmazony o równości kultur i tym podobne brednie. Razem z BG tworzyliby udany związek na płaszczyźnie zagadywania się na śmierć, aczkolwiek BG tego nie życzę, bo równy z niego chłop :mrgreen: Jak tak dalej pójdzie liczba userów z tematami z jej udziałem w ignorze zacznie rosnąć w niesamowitym tempie. Ale, pókim żyw, będę stał nawet na ostatniej reducie broniąc się przed nowomową tolerancji i oświecenia w imię dobrze pojętego instynktu samozachowawczego.

Powiedziałem!

EDIT: toto - zjawia się tam, gdzie nie powinien i psuje mi wypowiedź :badgrin: :mrgreen:
MrSpellu - 2010-04-04, 19:31
:
Romek to facet, którego bardzo chętnie bym poznał w realu i równie chętnie bym go spił. Jeden z najsolidniejszych userów. Solidna firma i tyle. Dobrze się z nim dyskutuje praktycznie o wszystkim. Bardzo często się z nim zgadzam odnośnie różnych rzeczy (kara śmierci, aborcja, film, etc.). Facet o dobrym serduszku, pomocny oraz uczynny. Ma niezły gust literacki.
Saika - 2010-04-04, 19:57
:
Ok.

Spella wałkowałam, zostaje Toudi.
Toudisław to osobnik sympatyczny i nawet inteligentny. Minarchista, o ile się nie mylę. Nawet bliskie to memu sercu, ale nie zawsze się zgadzamy.
Ostatnio mi podpadł, ale pewnie tylko dlatego, że zbytnio nadużyłam jego, anielskiej wręcz, cierpliwości. A to pewnie przez to, że, jak słusznie Łak zauważył, brak mi precyzji w formuowaniou wypowiedzi oraz wiedzy.

Zmiana koncepcji tematu. Opisujemy dwie osoby nad nami, nie możemy opisywać samych siebie i nie możemy opisywać tylko jednej osoby. Staramy się rozwijać wypowiedzi. Odnosi się to do Saiki, która tu trochę narobiła burdelu ;p
Spell

Elektra - 2010-04-05, 11:11
:
Spellsinger, mój idol w kuchni. Podziwiam jego chęć i umiejętności kucharzenia. Na forum początkowo mnie irytował jednolinijkowcami i przeklinaniem, ale zauważyłam, że się ostatnio powstrzymuje. Chociaż nadal lubi poofftopować. ;)

Saika, początkowo wydawało się, że z każdym chce się w dyskusji pokłócić. I przedstawić odmienne zdanie, nawet gdy nie ma ono zbyt wielkiego sensu, lub ona wcale się z nim nie zgadza. Nie dyskutowała, tylko przedstawiała swoje argumenty. Nie chciała odpowiadać na konkretne pytania, tylko kręciła. Ostatnio zauważyłam, że trochę zmieniła podejście. I czasem nawet dopuszcza do siebie argumenty innych. ;)
Toudisław - 2010-04-05, 11:54
:
Elektra, Tuz forum i jedna z najmocniejszych jego filarów. Znamy się już ładne kilka lat bo od czerwca 2006. I ciągle bardzo ją lubię. Gdzie się nie pojawi dobywa olbrzymi szacunek i respekt. Nie lubi przeklinania ( ale z dwa razy słyszałem jak klnie byłem w szoku zła byłą jak osa ) Lubi Kaya co mnie nie co dziwi. Ale ogólnie gusta literackie mamy podobne. Po tylu latach i dalej mnie lubi to chyba jej złota cierpliwość

Saika, Ja ją tu zaprosiłem ! I dzieku temu forum zyskała sporo kolorytu. Saika ma ten problem ze ma jedno stronie spojrzenia na problem Islam zawsze będzie tłumaczyć a KRK atakuje jak tylko może. Saika nie jedną osobę już tutaj zdenerwowała
Saika - 2010-04-05, 16:19
:
El to wspaniała dziewczyna. Serio. Jest jedną z tych osób, z którymi chętnie widziałabym się w realu, choć w moich progach gości nieczęsto.

Toudi-cóż.
Mogę tylko żałować, że nie znam go lepiej, bo choć lansował tezę o dobroczynnej roli kolonializmu ( w pewnym sensie racja, ale generalnie oceniałabym to zjawisko negatywnie), jest w porządku gościem. Jego minarchizm każe mi stopować gdy zbyt podryfuję w stronę socjaldemokracji w sferze gospodarczej.
Musiałabym mu wyjaśnić, że KRK jadę, żeby pokazać, że nie jesteśmy święci, i że nie ma tego złego w islamie, co by u nas nie miało miejsca, choć na Jego usprawiedliwienie dodam, że okoliczności doprowadziły do tego,. że radykałowie mają tam silniejszą pozycję, niż u nas. Ale poza tym jest z tych ludzi, z którymi spokojnie można iść na piwo i potem miło ten wypad wspominać.
Romulus - 2010-04-05, 16:45
:
Saika - dziewczę, które w tym temacie słodzi komu się da. Bez wazeliny.

Toudisław - no cóż, wiszę mu obiad, więc nie będę się uzewnętrzniał. Zamówiłem u niego kilka książek - wywiązał się koncertowo. Niestety, mieszka kawał drogi ode mnie a ja jestem leniwym bydlakiem. Jedyna osoba na tym forum, z którą miałem niemal fizyczny kontakt - za pośrednictwem telefonu. Można powiedzieć, że do nikogo na tym forum nie zbliżyłem się tak bardzo, jak do niego :mrgreen:
Lev - 2010-04-06, 00:26
:
Toudi-nie wierzę, że istnieje.
Saika-z kilku dyskusji wywnioskowałam, że mamy podobne poglądy na sporo spraw (kolonializm mnie nie interesuje) ale czasem jej argumenty przywołują facepalma. Ale to nie powód, żeby się zaraz pastwić.

P.S. Co do facepalmów to argumentacja (zwłaszcza w temacie o używkach) Toudiego też by je wywołała. Gdyby tylko istniał.
Toudisław - 2010-04-06, 05:47
:
Saika, Znowu ... No to osoba o poglądach tak nie jasnych ze głowa boli. Jak czegoś nie wie zajmuje pozycję po środku na zasadzie jetem za a nawet przeciw i próbuje pogodzić rzeczy nie do pogodzenia. No i widzę że się zmienia co mnie troszkę przerazą bo nie wiem co z tej zmiany wyjdzie.

Lev, Zdecydowanie ma problemy z liczeniem do dwóch albo ją bardzo cisnęło żeby mnie opisać. ( tylko że ja nie istnieje ) kobieta fenomen. Jej istnienie w moim mniemaniu potwierdzając teorię ze gdzieś istnienie kobita moich ideałów bo Lev, ma charakter tak przeciwny do ideału ( mojego ) że to aż przerażające. No tylko inteligencja się zgadza :P sposób patrzenia na świat mamy cudownie odmienny.
MrSpellu - 2010-04-06, 09:57
:
Lev. Nie wiem kto zacz bo nie pamiętam bym się wdał kiedykolwiek w dłuższą dyskusję. Wiem, że gra u Kapitana Owsianki i okazjonalnie zagląda do moich Kulinariów. Podobno jest wkurwiajką co sugeruje jej tytuł. A tak to ta kobieta pozostaje dla mnie tajemnicą. Ot, hydrozagadką :P O, podobnie jak ona nie jestem w stanie sobie wyobrazić faceta, który nie lubi seksu oralnego XD

Toudi. O zielonym ogrze, podnóżku księcia Ictorna już raz pisałem. I niewiele od tamtej pory mogę dodać. Wolę wersję real od wersji via forum. Jak będę w Krakowie chyba się szarpnę i sprezentuję mu WIELKI SŁOWNIK POPRAWNEJ POLSZCZYZNY, pod redakcją Andrzeja Markowskiego. Oczywiście do samoobrony przed krakowskimi żulami i gołębiami, bo taką ciśniętą cegłą można zabić. Ogr (Ogier? :badgrin: ) chyba pała silnym i szczerym uczuciem do Saiki, wszakże "kto się czubi ten się lubi". Podobno nie lubi seksu oralnego XD

I pewnie znowu nikt nie napisze, że lubię RPG i różowe kalesony :(
BG - 2010-04-06, 10:06
:
Toudisław - minarchista, choć często toczący ze mną polemiki i niezgadzający się ze mną. Krytykujący szkołę austriacką i postulat powrotu do standardu złota. Praktycznie każda dyskusja z nim prędzej czy później musi zejść na tematy związane z seksem. Czyta dużo fantastyki. Często popełnia błędy ortograficzne i interpunkcyjne. Zaprosił na to forum wiele osób z FSFF&H, co miało zarówno dobre, jak i złe strony.

Spellsinger - jeden z przybyszów z BŚ. Ślązak nielubiący Niemców, ale lubiący język niemiecki. Autor sprośnych i obleśnych limeryków o pizdach, piczach, BDSM i wsadzaniu różnych przedmiotów w odbyt. :P Kinoman i miłośnik muzyki. Z jednej strony trochę rasista, z drugiej trochę lewak. Z pewnym odchyleniem propaństwowym. Nie do końca rozumiem jego poglądy.
Ł - 2010-04-06, 13:03
:
Spell - oj opisywałem Cię już. W skrócie - kiedyś wyglądał jak wychudzony chiński wieśniak, obecnie bardziej przypomina mongolskiego Bonzo z cygarem wyznania mojżeszowego. Robi z jajek coś co wygląda jak jajecznica i smakuje dobrze. Tak, to cygaro jest wyznania mojższewego.

BG - ludzkie dziecko porwane jako niemowlak przez korwinoidów z planty Arand, tam wychowywane. W wyniku kolapsu tamtejszej galaktyki uratowany w czarodziejskiej kapsule ratunkowej, powrócił na Ziemię jako obcy w obcym kraju - o seksie analnym dowiedział się z wikipedii (może przez to że korwinoidy nie posiadały odbytu), nie rozumie co śmiesznego jest w słowie "puranie" itp. Nie widzi nic złego i nietentego w rozpytywaniu się na owe tematy innych użytkowników forum. Poprostu Bernard i nie ma obcych. Znaczy mocnych.

(ps. ten tekst też spotka się z pytaniem co miałem na myśli)

Saika -> jedna z najjaśniejszych gwiazd w panteonie forumowych oszołomów. Naiwna dziewczyna zachłysnięta tym że studiuje filozofie o czym informuje wszem i wobec i uważająca że ma kompetencje by rozmawiać o wszystkim (cytując ją "I to jest przewaga filozofa- od doprecyzowania teorii i praktyki są już specjaliści z innych dziedzin"). Widać jak w miarę upływu czasu i realizowania programu na studiach zmienia poglądy i rajcuje się ciągle czymś nowym, powtarzając z mniejszym lub większym powodzeniem (raczej mniejszym) to co miała na ostatnim wykładzie. Ostatnio trochę obniżyła loty i z wysokości arcyoszołomństwa zeszła na poziom bycia umiarkownym bulczymatorem.

ps. Saika kocha Bernarda, podnieca ją jego łeb jak sklep i pełen profesjonalizm (przypomina mi się teraz taki film jak pani otwiera drzwi a tam spocony hydraulik i tekst o przepychaniu rury)
ps2 do drugiej cześci zatrudnimy BG i Saike i zaczyna się tak - Saika ubrana jedynie w Sari, burkę & stuff dzwoni na pogotowie i mówi że jest niebezpiecznie rozpalona, w 15 s. przyjeźdza Bernard w lekarskim Kitlu, na co Saika mówi czy mgółbym pomócjej rozwiązac krzyżówkę. I zaczyna się ostra akcja.

MadJack - gimnajazlista z jedną nieczęstą w jego wieku zaletą - unika ostatecznego wyrokowania na tematy o których nie ma pojęcia i nie ma w związku z tym egzystencjonalnych napinek i nie popada w śmieszność. Pozatym całkiem sympatyczna maskotka szautboxa.


(nie czaje, jak pisałem posta to były posty ww. userów)

No ale w trakcie wyjebałem. Bo się nie kwalifikowały. Zostaw wyżej wymienionych jak już musisz, ale opisz mnie i Benka, bo będzie nam smutaśno :(
Spell

Saika - 2010-04-06, 13:12
:
BG-

Zmusza do obkucia się w temacie, zanim zacznie się z nim rozmowę.
Łeb jak sklep.
Nie spamuje.

Łak.
<tak, wiem, czekaliście na to>

Łak to osobnik, który uważa, że jego szczytem jest pokonanie w dyskusji studenciny takiej, jak ja, co jest bardzo wygodne, gdyż pomaga mu chodować syndrom Pana Boga. Gdyby jeszcze było to zasadne, nie byłoby śmieszne, ale Łakuś, początkowo uważany przeze mnie po prostu za mądrego człowieka zirytowanego moją niekompetencją, okazuje się być powołanym (czy też porodzonym przez własne Ego) wyłącznie do doprowadzania ludzi do pasji komentarzami, które świadczą o bystrości (to fakt) ale nie o ogarnianiu całości wypowiedzi. Uważa, że może ze mną pogrywać, jak chce, ale ostatnio chyba stracił parę, bo zamiast wytykać błędy (słusznie) ogranicza się do wypisywania obelg na szałcie. A więc obniżenie lotów naszego mistrza ciętej riposty po kursie u House'a. :-P

[edit]
I widać, że w kwestii ćpania też by się dogadali, ale nasz MD rozjechałby go nawet, gdyby go Łako spił do nieprzytomności, bo poza dogadywaniem stażystom ma o wiele ważniejsze sprawy na głowie i o tym wie. :badgrin:
MrSpellu - 2010-04-06, 13:15
:
UWAGA, UWAGA!!! ACHTUNG, ACHTUNG!!! POZOR, POZOR!!!

Uwaga zwłaszcza do Saiki. Staramy się rozwijać swoje wypowiedzi by każdy user był opisany w jakim konkretnym, małym akapicie. Tak głupio zbywać jednym lub dwoma zdaniami, prawda? :P Bardzo proszę zastosować się do tej zasady.

Dziękuję za uwagę i życzę miłego przeglądania świńskich świerszczyków oraz pieprznych pornoli ze zwierzętami. Stfu, to nie to forum :P


Posta proszę traktować jako ogłoszenie. Czyli nie opisujcie mnie teraz :P
Lev - 2010-04-06, 13:47
:
Łako- człowiek, który zawsze mnie zaskakuje. Gdy czytam jego posty to nie wierzę, że to ta sama elfia księżniczka, która nie potrafi sklecić poprawnego zdania a wszelkie próby pomocy zbywa "Zamknij się faszystko!".
No i zawsze można liczyć, że puści kontrolnego pawia na stolik w knajpie.
Ł - 2010-04-06, 13:54
: Temat postu: SPMA SPAM SPAM !!!!!q.oneoneonme
Lev - Faszystka, która nie potrafi się zamknąć i każdy skomplikwany wywód uznaje za niepoprawny. Pozatym lubi wyciągać kompromitujące fakty z mojej biografii o których zdążyłem już zapomnieć, a które wcale w szerokim kontekście nie są takie kompromitujące jakby to wynikało z jej opisów (nie tłuymacze się teraz). :P

Pozatym to całkiem miłe i uroczę lviątko.
martva - 2010-04-06, 14:21
:
Lev - nie znam, ale po moze dwóch dyskusjach z jej udziałem które zdarzyło mi się czytać, mogę powiedzieć że lubię. Pewnie przez rozsądne i bliskie mojemu podejście do zielska i lubienie Stanikomanii.

Ł - wciąż mam mieszane uczucia. Jak tylko stwierdzam że inteligentny chłopiec, to rzuca jakimś prostackim, niemal fidelowym tekstem. Ale za to ładne zdjęcia wrzuca, a ja mam słabość do ładnych ;)
BG - 2010-04-06, 16:34
:
Ł - bardzo inteligentny i niesamowicie oczytany człowiek o szerokich horyzontach, którego cenię, choć często nie rozumiem - zwłaszcza jego poczucia humoru. Potrafi być chamski i złośliwy, ale potrafi też być rozbrajający. Student politologii, która jest jedną z wielu jego pasji - obok historii, filmów, muzyki i nauki popularnej.

martva - kochana dziewczyna. Miła, sympatyczna, wrażliwa, inteligentna - po prostu wymarzona kandydatka na partnerkę. Mało udziela się tematach historycznych, politycznych i popularnonaukowych, więc nie znam dobrze jej poglądów, ale wiem tyle, że jest osobą tolerancyjną i wyważoną. Kociara, co jej się chwali. Wegetarianka.

Ł napisał/a:
BG - ludzkie dziecko porwane jako niemowlak przez korwinoidów z planty Arand, tam wychowywane. W wyniku kolapsu tamtejszej galaktyki uratowany w czarodziejskiej kapsule ratunkowej, powrócił na Ziemię jako obcy w obcym kraju

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :lol: Dobre.
Ł napisał/a:
o seksie analnym dowiedział się z wikipedii

Nieprawda. Swojej wiedzy na tematy związane z seksem nie czerpię z wiki. Skąd to dziwne stwierdzenie?
Po prostu dzięki netowi poznałem kilka nieznanych mi wcześniej skrótów i określeń na poszczególne praktyki seksualne. A z wiki znam skrót PoV - Point of View, czyli punkt widzenia.

Z mojej strony EOT.
toto - 2010-04-06, 19:40
:
BG. Według niektórych kosmita, klon Christophera Walkena. Jak sam twierdzi, interesuje go tylko to, co odległe, albo to co było dawno temu albo to, co jest daleko w gwiazdach. Widać to po tematach, które porusza na forum, głównie historia, czasem kosmos. Zwolennik JKM* , już to może świadczyć, że nie jest człowiekiem. Mnie rozbraja swoim nieprzystosowaniem do świata i niekompatybilnością z techniką, nawet tą, której używa. Czasem mam wrażenie, że BG nie czuje się dobrze w naszych czasach, brak mu dawnych konwenansów, ścisłych wzorców zachowania, przeraża go dzisiejsza dżungla i internet, chociaż jest od niego uzależniony.


*edit - UPR
Toudisław - 2010-04-06, 19:51
:
BG, Czasem nie potrafi zderzyć swoich poglądów z rzeczywistością i to mi u niego przeszkadza. Za słabo zna ludzi by wiedzieć jak przyjmą pewne zmiany. Człowiek zdecydowanie nie zwyczajny i z olbrzymią pamięcią może wręcz fotograficzną. To zawsze robił na mnie wrażenie. I widać że mu się poglądy potrafią zmienić. Chyba zakochał się w Martvej co mnie nie dziwi ;)


toto, Dla mnie człowiek zagadka. Wziął się z Katedry tyle wiem ale jak z tamtąd się o nas dowiedział to nie wiem. Bardzo lubię z nim dyskutować bo jest spokojny i ma poważne podejście do innych. Bardzo pozytywny człowiek. Liczę że coraz częściej będzie się udzielał.
Tomasz - 2010-04-06, 19:55
:
Toudi. Warto u niego kupić książki. Raz miałem przyjemność i nie żałuję. Czyta sporo polskiej fantastyki. Krytyk Ch. Mieville'a. Nasze gusta często się rozjeżdżają. Ma problemy z pisownią, wali mnóstwo byków ;) I jak się nie mylę to elektor nagrody Żuławskiego.

toto. Ten gość mnie ciekawi. Mało potrafię o nim napisać, ale szanuje jego zdanie o książkach, biorę je pod uwagę. Jedna z osób, których wypowiedzi śledzę uważnie.
toto - 2010-04-14, 18:29
:
Cisza, spokój. Wiosna idzie. Do roboty! Do roboty!

Toudisław. Swego czasu główny łowczy zb. Zaprosił mnie na forum, ale faktu tego nie pamięta. Potrafi się przyczepić do głupich spraw i bronić swoich racji do upadłego, nawet jeśli się myli, czasem nie przyjmuje argumentów drugiej strony sporu. Na forum ma dwóch głównych wrogów, z którymi stara się dzielnie walczyć, Saikę i Ortografię. Nie wiem której bardziej nie lubi, pewnie wszystko zależy od jego nastroju i fazy księżyca. Swego czasu był iskrą bożą, która rozpaliła we mnie duszę poety, specjalnie dla niego przerobiłem fragment Pana Tadeusza, ale po protestach moffisa tekst zaginął.


Tomasz. Wiem, że Ślązak i radca prawny, który krytykuje polskie sądownictwo. Lubi czytać wiele książek na raz. Ta niezdrowa pasja powoduje, że przeczytanie Lodu Dukaja zajmuje mu stanowczo zbyt wiele czasu. Jeśli nic się nie zmieniło, książkę odłożył do zamrażarki do następnej zimy, bo teraz nie da się jej czytać.
Saika - 2010-04-14, 21:02
:
Oj toto, ja Toudiego lubię (tak, tak!) pod warunkiem, że nie twierdzi z pogardą, że ktoś jest "przyjacielem Saiki"... Tym różnię się od Łaka Przemądrego, że walę w poglądy, nie ludzi. Czy słusznie-to insza inszość.

Teraz do roboty.

Tomasz.
Bardzo inteligentny człowiek, celniej punktuje, niż ja, w wątku o islamie, i bez mojego zacietrzewienia, które jest wyczuwalne w niektórych postach. (np. gdy słyszę "mądrości" typu "za islamem wlecze się radykalizm"... nosz... nie biję tej tezy w całości, ale, na litość boską, konkretniej!!) Wolełabym jednak, żeby częściej dawał materiały źródłowe. Może w moich postach wkurzają, ale staram się podpierać czymś swe tezy. Bo, o dziwo, są tacy, którzy myślą podobnie do mnie. I nie milczą.

toto
Podobno doprowadzam go do szewskiej pasji.
U mnie gość zdecydowanie zbyt rzadki. Często milczy nawet, gdy się z czymś nie zgadza. Ma cudowną umiejętność trzymania kart przy orderach. Bystry facet.
ats - 2011-01-30, 13:15
:
toto - człowiek o bogatej wyobraźni i świeżych skojarzeniach, które mnie bawią i inspirują do dalszych skojarzeń ;) Wydaje się być rozsądnym człowiekiem o ukształtowanych poglądach. Podoba mi się jego obecny avatar. Zresztą wszystkie jego avatary mi się podobały. Jedna z pierwszych osób, które rzuciły mi się w oczy po wejściu na forum. chyba mieliśmy jakies starcia w wojnie wegetariańskiej, gdy toczyła się jeszcze w Globalnym Ocipieniu ;) , ale że nie jestem pamiętliwa, to nie pamiętam szczegółów. Koleżeński - poaga młodszym forumowiczom w rozwiązywaniu problemów technicznych. I innych.

Saika - mam wrażenie, że funkcjonujemy w dwóch różnych forach, tak rzadko natykamy się na siebie w dyskusji. Aktywnie uczestniczy w dyskusjach związanych z polityką, religią, społeczeństwem. Bardzo podoba mi się to, że ma poglądy i ich broni. Podoba mi się jej podejście do innych forumowiczów :mrgreen: Zauważyłam, że wiele osób ironizuje w odniesieniu do je sposobu uczestnictwa w życiu forum. Rzekoma królowa spamu. Nie rozumiem, dlaczego to miałoby byc takie okropne...? Forum bez dobrego spamu jest matwe. Saika jest na ZB ważną osobą, tworzy klimat.
Romulus - 2011-12-06, 09:00
:
Saika - moja mroczna kochanka, nemezis zdrowego rozsądku, rozsadnik chaosu i nielogiczności. Uzależnia od siebie i porzuca bez słowa :) Druga, po "Modzie na sukces" z moich rozrywek pozwalających na spokojny restart mózgu.

Ats - wpada i wypada. Wydaje się sympatyczną dziewuchą. Ale nijak nie idzie się z nią pokłócić. Nie jest Saiką :)
MrSpellu - 2011-12-06, 09:11
:
ats - Wege dziewczę, miłośniczka psów i szeroko pojętej przyrody. Wydaje się być miła i sympatyczna, stara się nie popadać w konflikty, wydaje mi się być też osobą wyrozumiałą. Troszkę drażni mnie maniera infantylizowanego języka, ale idzie przywyknąć.

Romulus - Wykształcony redneck. Dać mu kowbojki, jasny, kowbojski kapelusz i kazać zapuścić redneckiego wąsa. Miłosnik win, seriali i paranormali. Rusofob i fungofob. Płodny publicysta. Ogólnie, odnoszę wrażenie, że mamy zbliżony światopogląd, w podobny też sposób lubimy czerpać radość z życia.
Sharin - 2011-12-06, 12:46
:
Romulus pracuś, zapalony czytelnik, sędzia z kuflem piwa w dłoni :) kolega recenzent, tj. Książkoholik (nie wiem, kiedy On to wszystko czyta O.o); maniak seriali (nie wiem, kiedy On to ogląda O.o); nieoceniony bywalec niniejszego forum; może i maniak paranormali, ale na pewno maniak, który wie co to literatura z górnej półki

MrSpellu erotoman, fan twórczości Kurta Vonneguta; miłośnik dobrych książek - takich, które nie zalatują paranormalami; Misiek lubiący piwo (czy jest tu osoba, która nie lubi tego trunku); forumowicz za rzadko odwiedzający Wrocław; kochający mąż ;)
Toudisław - 2013-02-22, 22:59
:
MrSpellu, Ślązak. A więc i "ukryta opcja niemiecka". Nie lubi Krakowa nie wiem czemu. Mam cichą nadzieję, że lubi mnie. Człowiek zdecydowanie pozytywny i całkiem dobre książki czyta. Fajny kompan do picia i zabawy. Szkoda, że drań nie daje znać jak jest w Krakowie. Na pewno człowiek niestandardowy i wart poznania.
Sharin, Poznany na innym forum w innej galaktyce. Dawno dawno temu. No i sprowadzony przezemnie. Pamiętam bardzo Fajny wyjazd na Avę. Chyba dość podobny gust literacki mamy. Cieszy mnie, że jest tu junior Adminem.