Max Werner napisał/a: |
Naparzam w wiedżmina. I znalazłem buga, czy jak to się tam nazywa, no błąd taki. Oto jestem na bagnach, na cmentarzysku golemów. Zadanie - obudzić z kamiennego snu jednego z golemów - strażnika i go załatwić. No to jest zamówiona przeze mnie u druidów burza (500 orenów - kupa forsy), mam zrobiony przez krasnoludzkiego kowala odgromnik. Wsadzam ten odgromnik w golema, trzaska go piorun, golem się budzi. Czas go załatwić. Ale to on mnie załatwia, za słaby jeszcze byłem, za wcześnie się za niego wziąłem. Nieważne, przed akcją zrobiłem save, więc się cofam i chce zacząć od nowa. Sięgam do sakwy/ekwipunku po odgromnik, a tu za przeproszeniem dupa. Nie ma odgromnika! Był, ale się zmył. Cofam sie jeszcze jeden save, nadal odgromnika nie ma! I co teraz? Dlaczego go nie ma, chociaż zapisywałem grę, gdy odgromnik był w torbie? bez piorunochronu nie obudzę golema, bez obudzenia golema akcja nie ruszy do przodu. Co teraz, wracać do kowala po nowy odgromnik? Wracać do miasta, znów wydawać kasę? trochę mnie ten błąd zniechęcił do gry... |
Cytat: |
Po wpadce, jaka przytrafiła się CD Projektowi jakiś czas temu w sprawie "Wiedźmina 2", gdy to materiał nakręcony nie do końca mówił nam cokolwiek o zamierzeniach, a sama firma stanowczo zaprzeczyła, jakoby miała się pojawić kontynuacja przygód Geralta, pojawił się oficjalny trailer. Co prawda nie mówi on właściwie nic o tym, co w grze prócz nowych potworów, większej ilości krwi, nowego sposobu walki i wyglądu samego wiedźmina będziemy mogli zobaczyć, ale i tak podgrzewa atmosferę. Na nowo zapłonęła nadzieja, że w październiku faktycznie ukaże się kontynuacja gry pod tytułem "The Witcher 2: Assasins Of Kings". |
Spellsinger napisał/a: |
News z drugiego kwietnia? |
Jander napisał/a: |
Hm, warto zagrać jeśli nie czytało się Sagi? |
Tixon napisał/a: |
Śmiem założyć, że większość graczy nie było czytelnikami sagi |
wred napisał/a: |
W których momentach wieje nudą |
wred napisał/a: |
No i CDR dał ciała , nie za bardzo można pograć w wersję kolekcjonerską, popieprzyli coś z serwerami aktywującymi, gra na starcie wymaga ściągnięcia kilkudziesięciu MB poprawek, które nie mają ochoty się pobrać , |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Jak dobrze, że mój egzemplarz przyjedzie do mnie dopiero jutro (zakupiłam wersję "tylko" premium ze względów finansowych, poza tym, nie miałam gdzie postawić głowy Geralta xD) |
Ł napisał/a: |
Ale nie an tyle spoko bym się podjarał i zagrał. |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Asu, a jaka jest cena sklepowa? |
Asuryan napisał/a: |
Medytacja - ctrl |
Cain napisał/a: |
Mam problem jak mam zmusić mojego wiedzmina do medytacji bo zgłupialem. |
Asuryan napisał/a: |
Zresztą chyba przejdę jedynkę na wszystkie trzy sposoby - bo podobno są 4 różne rozpoczęcia gry (osobne dla nie posiadających save'a z końca pierwszej części, osobne dla zakończenia pierwszej części po stronie Scotia'tel, osobne po stronie Zakonu Róży i osobne przy zachowaniu neutralności). |
MrSpellu napisał/a: |
Tekst Foltesta o baliście miażdży pytę. |
Stary Ork napisał/a: |
Czy to jest tekst o różnicy między rozebraną balistą a rozebraną elfką, psze pana? |
Asuryan napisał/a: |
Zresztą chyba przejdę jedynkę na wszystkie trzy sposoby - bo podobno są 4 różne rozpoczęcia gry (osobne dla nie posiadających save'a z końca pierwszej części, osobne dla zakończenia pierwszej części po stronie Scotia'tel, osobne po stronie Zakonu Róży i osobne przy zachowaniu neutralności). |
Lady_Aribeth napisał/a: |
Grr, moje wszystkie zapisy gry z Wiedźmina poszły się czesać wraz z formatem . |
Asuryan napisał/a: |
A co za problem wyłączyć komunikator na czas gry? |
Asuryan napisał/a: |
Co do Wieśka - utknąłem na tym qte ze smokiem, starość nie radość, już nie ten refleks... albo brak farta. |
Gand napisał/a: |
o trzecie - walka. Według mnie jest za trudna i zajmuje za wiele czasu. Stanowi duży postęp w porównaniu do nuuudnego systemu z części 1., ale mimo to czasem jest jej po prostu za dużo. Niemniej zmniejszyłem poziom trudności potyczek i jakoś daje radę ale mimo wszystko, chociaż wygląda to super i ekstra widowiskowo, to nie daje takiej frajdy, jaką spodziewałem się, że będzie dawać. |
Gand napisał/a: |
Trudno oceniać po takim, dość krótkim (chyba) fragmencie całości, ale póki co wszystko wygląda bardzo dobrze. Więcej wrażeń - soon. |
Asuryan napisał/a: |
Trzymając "s" wciskam spację... |
Gand napisał/a: |
Nie odnosząc się do waszych postów - wybaczcie - wrażenia, bo dziś w końcu chwilę pograłem (+ trochę jakoś w czwartek, z Blackiem na plecach).
|
Cytat: |
Jeżeli chodzi o samą otwartość świata, to Bethesda jest oczywiście lepsza. "Witcher", mimo że dzieje się w świecie naprawdę wielkich rozmiarów, jest mocno ograniczony - mam na myśli niewidzialne ściany, blokujące Geralta przedmioty, niekiedy bardzo toporne przedzieranie się drogą wyznaczoną przez twórców (szczególnie w trakcie minigier). Podobnie jest z o wiele bardziej statycznym otoczeniem "Dzikiego Gonu". W tym miejscu chyba najbardziej wychodzi brak doświadczenia CDP w porównaniu z liczącym dwie dekady expem Bethesdy. |
dworkin napisał/a: |
Podobnie jest z o wiele bardziej statycznym otoczeniem "Dzikiego Gonu". |
Młodzik napisał/a: | ||
Nie potrafię się z tym zgodzić. Jeszcze nie widziałem growego świata, który by tak bardzo przypominał ten prawdziwy. Tutaj wszystko żyje. W Skyrima nie grałem, więc porównania mieć nie mogę, natomiast wierzę znajomym, którzy grali w obydwie gry i mają takie samo zdanie jak ja (tzn. uważają, że to świat Skyrima jest znacznie bardziej statyczny). |
Młodzik napisał/a: |
Natomiast co do liniowości fabuły - tutaj jest znacznie bardziej liniowa, niż w poprzednich "Wiedźminach", wiem, bo kończę grę drugi raz i praktycznie każdą decyzję w grze zmieniłem. W większości wypadków, inna decyzja pociągała za sobą wyłącznie zmianę jakiejś linii dialogowej (bądź po prostu jej brak). Jedyną poważniejszą zmianą jest epilog, który występuje w trzech wariantach. |
Cytat: |
I w której grze widziałeś wybory całkowicie zmieniające dalszy rozwój fabuły? Chyba MMO. Każdy z nich zmienia tylko dostępne środki, jakimi można osiągnąć kolejne etapy fabuły, jej wyniki dla świata oraz wydarzenia rozgrywające się w tle. |
Heos napisał/a: | ||
Poza grami indie nie widziałem ale W3 zapowiadany był właśnie jako taka gra. Miała zmienić podejście do kreacji świata. Decyzje gracza miały zmieniać mapę. |
Heos napisał/a: |
To już bardziej to odczułem w dwójce wybierając ścieżkę Vernona albo Yorwetha. |
Cytat: |
Prawda, że ta decyzja w dużym stopniu zmieniała II Akt gry, zaznaczmy jednak, że w każdej wersji bardzo ubogi i krótki. |
Cytat: |
Cóż... marketing. Bo w pewnym sensie tak jest, ale tylko w pewnym sensie. |
Heos napisał/a: | ||
Nie zgodzę się. Najlepiej wspominam drugi akt. Ale to już kwestia gustu. |
Cytat: |
To nie ma nic do rzeczy, bo mówię o liczbie zadań (questów) oraz wielkości samej mapy, które jak na dzisiejsze standardy są malutkie. |