Zaginiona Biblioteka

Filozofia, Religia i Mistyka - Islam - odrodzenie

moffiss - 2010-03-16, 13:33
: Temat postu: Islam - odrodzenie
Poniższy artykuł pochodzi z książki dr. Petera Hammonda: Slavery, Terrorism and Islam: The Historical Roots and Contemporary Threat:
Islam nie jest ani religią, ani kultem - jest pełnym, kompletnym ustrojem.
Islam ma religijne, polityczne, ekonomiczne oraz militarne komponenty. Komponent religijny jest podstawą dla wszystkich innych komponentów. Islamizacja następuje, kiedy w danym kraje jest wystarczająco dużo muzułmanów, aby zaczęli się domagać swoich tak zwanych "praw religijnych". Kiedy poprawne politycznie i multikulturalne społeczeństwa zgadzają się na "rozsądne" muzułmańskie żądania o ich "prawa religijne", po cichu przechodzą także pozostałe komponenty. Tak właśnie to działa: (Źródło danych procentowych - CIA: The World Fact Book (2007)).

Dopóki populacja muzułmanów pozostaje w okolicach 1%, są oni postrzegani jako miłująca pokój mniejszość. W artykułach prasowych, filmach podkreślana jest ich barwna odmienność:
USA -- muzułmanów 1.0%
Australia -- muzułmanów 1.5%
Kanada -- muzułmanów 1.9%
Chiny -- muzułmanów 1% -2%
Włochy -- muzułmanów 1.5%
Norwegia -- muzułmanów 1.8%


W zakresie 2% do 3% muzułmanie zaczynają odróżniać się od innych mniejszości. Zaczynają być widoczni jako członkowie gangów ulicznych iw więzieniach. Pojawiają się pierwsze symptomy nadużywania środków z pomocy społecznej.
Dania -- muzułmanów 2%
Niemcy -- muzułmanów 3.7%
Wlk. Brytania -- muzułmanów 2.7%
Hiszpania -- muzułmanów 4%
Tajlandia -- muzułmanów 4.6%


Powyżej 5% zaczyna być zauważalny silny (nieproporcjonalny do ich liczebności) wpływ na społeczeństwo. Naciskają na wprowadzenie żywności halal (czystego wg. islamskich standardów), dzięki czemu wymuszają pojawienie się dużej liczby miejsc pracy dla muzułmanów. Pojawia się seria żądań do sieci handlowych o wprowadzenie tej żywności na rynek, często wzmocniona groźbami.
Francja -- muzułmanów 8%
Filipiny -- muzułmanów 5%
Szwecja -- muzułmanów 5%
Szwajcaria -- muzułmanów 4.3%
Holandia -- muzułmanów 5.5%
Trynidad & Tobago -- muzułmanów 5.8%


Powyżej 10% rząd państwa zmuszany jest do uznania ich prawa do sądów Sharii czyli wg. prawa islamskiego. Docelowo Islam dąży do tego, aby cały świat był sadzony wg. prawa Sharii. Wyraźny wzrost bezprawia, pojawiają się muzułmańskie getta, gdzie nawet uzbrojone patrole policji boją się zapuszczać. Rząd zaczyna tracić kontrolę nad sytuacja. Jakikolwiek pretekst może doprowadzić do rozruchów, palenia samochodów i napaści na nie-muzułmanów.
Gujana -- muzułmanów 10%
Indie -- muzułmanów 13.4%
Izrael -- muzułmanów 16%
Kenia -- muzułmanów 10%
Rosja -- muzułmanów 10-15%


Powyżej 20% zaczynają się demonstracje siły, podpalenia szkół, szpitali, samochodów, synagog i kościołów. Większość osadzonych w więzieniach to muzułmanie. Dotychczas sporadyczne grupy para-militarne dżihadystów zaczynają działać w świetle dnia, często wypierając na terenach zamieszkania muzułmanów lokalne siły porządkowe.
Etiopia -- muzułmanów 32.8%


Powyżej 40% można się spodziewać regularnych masakr i ataków terrorystycznych. Organizacje para-militarne rządzą niektórymi terenami wg. własnego widzimisię. Trwają także uprowadzenia niewiernych kobiet, gwałty oraz utajone jeszcze niewolnictwo.
Bośnia -- muzułmanów 40%
Czad -- muzułmanów 53.1%
Liban -- muzułmanów 59.7%


Powyżej 60% następują niczym nie ograniczane prześladowania niewiernych, sporadyczne masowe mordy, wprowadza się prawo Sharii w skali całego kraju. Niewierni są zmuszani do płacenia podatku "za ochronę" tzw. Jizja, często rekwirowany jest ich majątek. Masowy exodus nie-muzułmanów z kraju.
Albania -- muzułmanów 70%
Malezja -- muzułmanów 60.4%
Katar -- muzułmanów 77.5%
Sudan -- muzułmanów 70%


Powyżej 80% pojawiają się czystki i mordy kierowane z poziomu państwowego.
Bangladesz -- muzułmanów 83%
Egipt -- muzułmanów 90%
Gaza -- muzułmanów 98.7%
Indonezja -- muzułmanów 86.1%
Iran -- muzułmanów 98%
Irak -- muzułmanów 97%
Jordania -- muzułmanów 92%
Maroko -- muzułmanów 98.7%
Pakistan -- muzułmanów 97%
Palestyna -- muzułmanów 99%
Syria -- muzułmanów 90%
Tadżykistan -- muzułmanów 90%
Turcja -- muzułmanów 99.8%
Zjednoczone Emiraty Arabskie -- muzułmanów 96%


W pobliżu 100% następuje tzw. muzułmański Pokój (stad Islam jest znany jako "Religia Pokoju") czyli "Dar-es-Salaam", co znaczy "Islamski Dom Pokoju". Wg. wojennej doktryny islamu powinien być wtedy pokój, gdyż wszyscy są już muzułmanami i nie ma powodów do walki.
Afganistan -- muzułmanów 100%
Arabia Saudyjska -- muzułmanów 100%
Somalia -- muzułmanów 100%
Jemen -- muzułmanów 99.9%"


Oczywiście tak się nie dzieje. Aby spełnić swoją rządzę krwi, muzułmanie zaczynają mordować siebie na wzajem z różnych powodów.
"Zanim miałem 9 lat, nauczyłem się podstawowego kanonu życia Araba. Ja przeciwko mojemu bratu; ja i mój brat przeciwko naszemu ojcu; moje rodzina przeciwko naszym kuzynom i klanowi; klan przeciwko plemieniu; plemię przeciwko światu, i wszyscy spośród nas przeciwko niewiernym. Leon Uris, The Haj"
Dobrze jest pamiętać, że w wielu, wielu krajach, takich jak Francja, populacja muzułmańska skoncentrowana jest w gettach, określonych przez ich pochodzenie etniczne. Muzułmanie nie integrują się ze społeczeństwem w ogólności. Tym samym, uzyskują miejscami znacznie większe wpływy niż ich krajowy odsetek mógłby wskazywać.


edit: Islamski dekalog różni się od chrześcijańskiego tylko drobiazgami :badgrin: , przykład:
katolik vs islamista
Nie kradnij vs nie okradaj swoich :shock: [ jest duza róznica pojeciowa miedzy świętymi wersetami z Mekki a Medyny]
Saika - 2010-03-16, 23:28
:
<tak, podjęłam wyzwanie>
Tia. Wobec tego, jak ktoś mi napisał, miłosiernie podstawmy czcicielom Allaha furgonetki-komory gazowe... :roll:
To po pierwsze.
Po drugie. W każdym środowisku znajdzie się pewien odsetek fanatyków. Im więcej ludzi, tym i radykałów więcej, i tym są hałaśliwsi.
Po trzecie. Im bardziej pchamy się, gdzie nas nie chcą, tym alergiczniej Muzułmanie reagują, postrzegając to (tak samo, jak my ich) jako zagrożenie własnej odrębności i integralności kulturowej.
Po czwarte- jak się wyhodowało fanatyków, to się ma.
Po piąte- jak się nie wie, że publikowanie wizerunku Proroka (i to jeszcze karykaturalnego!) jest haram, jest wręcz bluźnierstwem-to się publikuje i wkurza cały świat Muzułmański.
Po szóste- my też stosowaliśmy metody terrorystyczne, nie byliśmy też jedyni. Że wspomnę Kraj Basków, Irlandię...
Po siódme- Im my ostrzej z nimi, tym oni z nami.
Po ósme- Muzułmanin Muzułmaninowi nierówny. Więc poznajcie, zanim skrytykujecie.
Po dziewiąte-jak narazie krytykujecie Tradycję czy islamski fundamentalizm-ale o Islamie ani słowa.
Po dziesiąte- gdyby Islam był taki krwiożerczy (a pokazałam na fatwach i surach, że nie jest)-Muzułmanie by się powybijali-i nikt nie wypowiadałby Szahady.

Konkretne linki czy argumenty mogę podać, ale zrobiłam to już na ostatnich stronach dyskusji o rasizmie. Podesłać? :mrgreen:

A co do chrześcijaństwa:

Jeszua napisał/a:
Nie można najpierw dawać psom, a potem dzieciom

(O nauczaniu Nie-żydów.)

Jeszua napisał/a:
Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela

(O rozwodach, które Islam dopuszcza)

Stary testament napisał/a:
Kobieta, która prorokuje z odkrytą głową, hańbi swą głowę


Przeryłam kiedyś całe Pismo Św i znalazłam wiele kwiatków typu "żono, bądź posłuszna mężowi"... Więc sprawdźcie Biblię, zanim skrytykujecie Koran. Koran, który emancypuje kobiety! Z resztą, swego czasu chrześcijaństwo, jak Islam, pełniło funkcję emancypacyjną.

Zalecam zapoznanie się:
www.muzulmanie.com (koniecznie zaloguj się na forum!)
www.muzulmanka.pl :P
Romulus - 2010-03-17, 08:21
:
Saika napisał/a:
Po drugie. W każdym środowisku znajdzie się pewien odsetek fanatyków. Im więcej ludzi, tym i radykałów więcej, i tym są hałaśliwsi.

Och, świnia ze mnie, że nie raczę dostrzegać fanatycznych bojówek Kościoła Katolickiego, które podkładają bomby, wysadzają ludzi itp. Jak ci pisałem gdzie indziej, gdyby jakaś fundamentalistyczna organizacja świeckich katolików wysadziła klinikę aborcyjną, to nie znalazłby się nikt znaczący, kto by poparł publicznie taki zamach i przetrwał na swojej pozycji. Jeśli jutro arabusy wysadzą kolejne metro, samolot, czy typ podobne, to żadne państwo, w którym większość stanowią muzułmanie nie potępi za głośno tego zamachu, a na pewno nie wyda zamachowców.
Saika napisał/a:
Po trzecie. Im bardziej pchamy się, gdzie nas nie chcą, tym alergiczniej Muzułmanie reagują, postrzegając to (tak samo, jak my ich) jako zagrożenie własnej odrębności i integralności kulturowej.

Hmm... Od średniowiecza nas nie lubią i to się nie zmieniło, czego byśmy nie robili. I nie przypominam sobie, aby ktoś kazał siłą oglądać zachodnią telewizję, filmy, korzystać z internetu. Nie będę przepraszał ich za to, że moja kultura jest dominująca i zasysająca.
Saika napisał/a:
Po czwarte- jak się wyhodowało fanatyków, to się ma.

No, najlepiej siedzieć w domu i schować głowę pod kocyk w nadziei, że nas nie zauważą i dadzą spokój.
Saika napisał/a:
Po piąte- jak się nie wie, że publikowanie wizerunku Proroka (i to jeszcze karykaturalnego!) jest haram, jest wręcz bluźnierstwem-to się publikuje i wkurza cały świat Muzułmański.

I co z tego, jak się światu muzułmańskiemu nie podoba nasza kultura i szeroko ustawione granice swobody, to niech kultura muzułmańska gwałci wielbłądy na pustyni i się do Europy nie wybiera. Ostatnio znowu aresztowano jakąś muzułmankę - tym razem Amerykankę, zdaje się, która wybierała się zabić karykaturzystę Mahometa. W moich oczach jest winna podwójnie. Bo to, że muzułmanin z Muzułmaninowa wybiera się z misją zabić, mnie nie dziwi. Fanatyzm mają we krwi. To, że robi to jakiś "Europejczyk", czy "Amerykanin", który się przechrzcił na islam, zasługuje w moich oczach na znacznie surowszą karę.
Saika napisał/a:
Po szóste- my też stosowaliśmy metody terrorystyczne, nie byliśmy też jedyni. Że wspomnę Kraj Basków, Irlandię...

Nawet Związek Sowiecki wspierał ich po cichu i publicznie nie pochwalał zabijania niewinnych. Otrzeźwiej.
Saika napisał/a:
Po siódme- Im my ostrzej z nimi, tym oni z nami.

No fakt. Oni mogą bezkarnie zabijać pobłogosławieni przez brodatych imamów. My nie możemy potorturować terrorysty bez oskarżeń o wprowadzanie państwa policyjnego. Rzeczywiście, podła Europa/Ameryka.
Saika napisał/a:
Po dziesiąte- gdyby Islam był taki krwiożerczy (a pokazałam na fatwach i surach, że nie jest)-Muzułmanie by się powybijali-i nikt nie wypowiadałby Szahady.

Agresja islamu jest skierowana za zewnątrz. Choć między sobą też potrafią się napierniczać (Irak - Iran, sunnici - szyici).
Saika napisał/a:
A co do chrześcijaństwa:

Jeszua napisał/a:
Nie można najpierw dawać psom, a potem dzieciom

(O nauczaniu Nie-żydów.)

Jeszua napisał/a:
Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela

(O rozwodach, które Islam dopuszcza)

Stary testament napisał/a:
Kobieta, która prorokuje z odkrytą głową, hańbi swą głowę


Przeryłam kiedyś całe Pismo Św i znalazłam wiele kwiatków typu "żono, bądź posłuszna mężowi"... Więc sprawdźcie Biblię, zanim skrytykujecie Koran. Koran, który emancypuje kobiety! Z resztą, swego czasu chrześcijaństwo, jak Islam, pełniło funkcję emancypacyjną.

Zgroza!!! Saika obnażyła prawdziwą twarz chrześcijaństwa! Wow, bo Biblię należy odczytywać właśnie tak dosłownie... No, no, no... Nawet konserwatywny teolog katolicki zapewne wyprowadziłby cię z błędu. Ale tobie w nim dobrze, więc powodzenia.
Toudisław - 2010-03-17, 09:47
:
Romulus napisał/a:
fundamentalistyczna organizacja świeckich katolików wysadziła klinikę aborcyjną, to nie znalazłby się nikt znaczący, kto by poparł publicznie taki zamach i przetrwał na swojej pozycji.

Protestanckie. Protestantom fanatyzm nie jest znany tylko ze słowników
Romulus napisał/a:
. Nie będę przepraszał ich za to, że moja kultura jest dominująca i zasysająca.

Tylko że oni sami nic do tej kultury nie wnieśli. Za to zasiłki biorą już chętnie. Szkoda, że tego ujm religia nie zabrania
Saika napisał/a:
o trzecie. Im bardziej pchamy się, gdzie nas nie chcą, tym alergiczniej Muzułmanie reagują,

Islam to wogule nie jest ekspansywny. Eh kobieto
Saika napisał/a:
o czwarte- jak się wyhodowało fanatyków, to się ma.

My ich wychowaliśmy ?
Saika napisał/a:
Po piąte- jak się nie wie, że publikowanie wizerunku Proroka (i to jeszcze karykaturalnego!) jest haram, jest wręcz bluźnierstwem-to się publikuje i wkurza cały świat Muzułmański.

Ni i co z tego Kurwa ? A mam to w dupie czy to jest haram saram cy pa pa ram. Moja gazeta to mogę i nie wasz zasrany interes. Oni palą kościoły i mordują ludzi albo sakują na dożywocie za dotknięcie koranu a ja się mam przejmować rysunkiem ? Katolików się wyśmiewa i obraża i jest OK ! Cała banda olśnionych ateistów pluje na koscioł i nikt nie widzi w tym nic złego ale narysuj jakiegoś araba to już jest Harmider.
Saika napisał/a:
my też stosowaliśmy metody terrorystyczne, nie byliśmy też jedyni. Że wspomnę Kraj Basków, Irlandię...

Nasa sparwa i nie taka skala.
Saika napisał/a:
Po siódme- Im my ostrzej z nimi, tym oni z nami.

Brawo ! Zgadzam się z tobą ;) Trzeba zamordować 500 muzełmanów a W Europie w odzewie za tych aw Afryce. Głowa za głowę ! I yto było by zgodnę z koranem anwet
Saika napisał/a:
Po ósme- Muzułmanin Muzułmaninowi nierówny. Więc poznajcie, zanim skrytykujecie.

Nie bede rozwiał miliarda teori dla każdego muzłemanina,.
MrSpellu - 2010-03-17, 10:36
:
Saika napisał/a:
Po ósme- Muzułmanin Muzułmaninowi nierówny. Więc poznajcie, zanim skrytykujecie.

"Zabijcie ich wszystkich, Bóg rozpozna swoje owieczki" ;)

Co do terroryzmu w wykonaniu europejskim. Saika ma tutaj trochę racji. IRA nie podkładała petard i nie używała broni na strzałkę z gumką. Nie zbierali funduszy tylko ze zbiórek niedzielnych w kościele, ale także z handlu bronią i narkotykami. Jednak jest pewna subtelna różnica. IRA walczyła początkowo o niepodległość, a później o jedność Irlandii (Dlatego nie dziwię się Palestyńczykom). Należy też pamiętać, że Anglicy przez wieki traktowali Irlandczyków gorzej niż Arabów czy Hindusów. Owszem, chodzi tu także o różnice religijne, ale one są raczej dodatkiem do polityki (lata temu ten fakt miał większe znaczenie). No i to co teraz napiszę zabrzmi bardzo głupio, ale i tak mnie to nie powstrzyma. W morderstwie dokonanym przez Irlandczyka jest coś "romantycznego" (wizerunek IRA w popkulturze, coś jak cheguevaryzm). Mordujący arab jest tylko wściekłym psem, którego należy zastrzelić (wizerunek fanatyka w mediach).
rybieudka - 2010-03-17, 10:42
:
Jak czytam to co piszecie to odnoszę wrażenie, ze znacie się na problemie jak kot na gwiazdach. To nie jest przestępstwo ale myślącym osobom nakazuje zwykle trochę powściągnąć wygłaszane opinie. Nie chciałbym sprawić wrażenia, że się wymądrzam czy coś w ten deseń. po prostu z racji zajęcia mam wyrobione podejście i "trochę" więcej wiedzy niż przeciętny czytacz/pisacz forumowy. (tu info: od około pięciu lat zajmuję się problemami funkcjonowania muzułmańskich mniejszości w Europie, piszę pracę doktorską o procesach przystosowawczych imigrantów z krajów muzułmańskich na Dolnym Śląsku). Ilość bzdur jakie tu wypisujecie jest przerażająca. Co więcej, często świadczy też o nieznajomości swojej własnej, Zachodniej kultury. Przykłady:
Romulus napisał/a:
. Jak ci pisałem gdzie indziej, gdyby jakaś fundamentalistyczna organizacja świeckich katolików wysadziła klinikę aborcyjną, to nie znalazłby się nikt znaczący, kto by poparł publicznie taki zamach i przetrwał na swojej pozycji

Łojjj...mylisz się i to bardzo. zresztą, jak zauważył Toudisław, fundamentalizm w nowoczesnym tego słowa rozumieniu, to "wynalazek" protestancki
Romulus napisał/a:
Hmm... Od średniowiecza nas nie lubią i to się nie zmieniło, czego byśmy nie robili. I nie przypominam sobie, aby ktoś kazał siłą oglądać zachodnią telewizję, filmy, korzystać z internetu. Nie będę przepraszał ich za to, że moja kultura jest dominująca i zasysająca.

Gdyby nie "oni" to dalej byśmy tkwili w średniowieczu. taka prawda. Całe dziedzictwo kultury antycznej (a przynajmniej 95% filozofii) zostało przekazanym Europejczykom przez muzułmanów z Andaluzji. Taka prawda. Do tego parę innych "wynalazków" jak cyfry... Co do tego "kto gdzie się pcha": jeśli chodzi o Bałkany to muzułmanie byli tam od daaawna co zaś sie tyczy Europy Zachodniej: to Europejczycy ściągnęli imigrantów. Europa wyniszczona po 2 WS potrzebowała rąk do pracy: ściągano wiec na potęgę siłę roboczą: Francja i Wlk. Bryt z dawnych kolonii, Holandia, Niemcy, Szwecja itp. z krajów, z którymi PODPISANO UMOWY o transferach ludności. A otem po prostu pozwolono ściągniętym ludziom przywieżć swoje rodziny. To nie oni odpowiadają za to, ze cywilizacja Zachodu dąży ku demograficznej samozagładzie. Wyjście: nie kłapać bez sensu jadaczką, tylko dzieci robić. Piszę serio.
Romulus napisał/a:
Agresja islamu jest skierowana za zewnątrz. Choć między sobą też potrafią się napierniczać (Irak - Iran, sunnici - szyici).
Kolejna bzdura. Świat islamu zajmuje sie przede wszystki problemami wewnętrznymi. No ale nam sie wydaje inaczej. Dlaczego? z tego samego powodu co zawsze: jesteśmy niezwykle zachodniocentryczni: wiecznie wydaje nam się, ze wszystko kręci sie wokół Zachodu. A to nie prawda.

To tylko kilka przykładów. Nie chce mi sie nakręcać flejma. Zresztą niczego innego po temacie założonym przez moffissa się nie spodziewałem. Poczytajcie najpierw trochę.
MrSpellu - 2010-03-17, 10:49
:
rybieudka napisał/a:
Poczytajcie najpierw trochę.

Rzuć literaturą?
Toudisław - 2010-03-17, 11:09
:
Spellsinger, Irlandia to inasza inszość :) Tam Anglia była Autrntyczym rządem okupacyjnym gdzie można było kogoś trzymać latami bez sądu od tak,. Gdzie Irlandzczycy nie bieli równych praw i byli obywatelami 2 kategorii. Tam Powstała IRA którą można nazwać partyzantką. Nie atakowali celów na drugim końcu świata. Zresztą nie ta skala po prostu

rybieudka napisał/a:
Gdyby nie "oni" to dalej byśmy tkwili w średniowieczu. taka prawda. Całe dziedzictwo kultury antycznej (a przynajmniej 95% filozofii) zostało przekazanym Europejczykom przez muzułmanów z Andaluzji.

Gdybologia. A gdyby nie upadł Konstantynopol ? Może masz rację ale Europa wiele tworzyła sama
rybieudka napisał/a:
Europa wyniszczona po 2 WS potrzebowała rąk do pracy: ściągano wiec na potęgę siłę roboczą: Francja i Wlk. Bryt z dawnych kolonii, Holandia, Niemcy, Szwecja itp. z krajów, z którymi PODPISANO UMOWY o transferach ludności.

Ależ ja temu nie przeczę. To był błąd Europy.
rybieudka napisał/a:
Świat islamu zajmuje sie przede wszystki problemami wewnętrznymi. No ale nam sie wydaje inaczej. Dlaczego? z tego samego powodu co zawsze: jesteśmy niezwykle zachodniocentryczni: wiecznie wydaje nam się, ze wszystko kręci sie wokół Zachodu. A to nie prawda.

Masz rację ale nie co przesadzasz, Doskonale sobie zdaje sparwę z konfilków w samym kręgu islamu. nie tylko religijnych. Palestyńczycy byli tempienie nie tylko przez Izrael ale i przez sąsiadów. Syria mąci wode na całego i chce podbić region ( chciał jak by im teraz troszkę przeszło )
rybieudka - 2010-03-17, 11:25
:
Spellsinger napisał/a:
Rzuć literaturą?

Prosię:

Pędziwiatr, Konrad (2005), Od islamu imigrantów do islamu obywateli: muzułmanie w krajach Europy Zachodniej, NOMOS, Kraków - świetna pozycja, dużo danych o genezie migracji i sytuacji muzułmanów w krajach Europy Zachodniej. Każdy kraj omówiony osobno.

Parzymies, Anna, (Red.) (2005a), Muzułmanie w Europie, Wydawnictwo Akademickie DIALOG, Warszawa - świetny zbiór tekstow. Nie tylko jak u Pędziwiatra Europa Zachodnia, ale tez Bąłkany, Rosja, Polska itp.

Armstrong, Karen (2004), Krótka historia islamu, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław

Tibi, Bassam (1997), Fundamentalizm religijny, PIW, Warszawa - chyba najlepsza książka o fundamentalizmach, pisana przez muzułmanina zresztą. Facet był doradca niemieckiego rządu w sprawach islamu, takze współpracownikiem Huntingtona

Rybicki, Maciej (2009), Islamofobia – na styku Wschodu i Zachodu, „As-Salam”, 2009, nr 3 (19), ss. 12-15

Carr, Matt (2006) You are now entering Eurabia. “Race & Class” 2006, Vol. 48, No. 1, ss. 1-22

Marek, A., Nalborczyk, A. S., (2005) Nie bój się islamu. Leksykon dla dziennikarzy , Towarzystwo WIĘŹ, Warszawa - od tego warto zacząć; wiem, że wisi w całości gdzieś w necie

Kepel, Gilles (2006) Fitna. Wojna w sercu islamu, Dialog, Warszawa

Said, Edward W., (2005) Orientalizm, Zysk i ska, Poznań - podstawowa pozycja jeśli chodzi o rozumienie świata muzułmańskiego przez Europę, klasyka

Edyta: to taki maleńki wycieneczek. Tak naprawdę jest tego duużo więcej.
Saika - 2010-03-17, 11:44
:
Rybieudka, mówiłam już, że Cię lubię?
Jesteś widać lepiej przygotowany do tej dyskusji, niż ja. (czyli Donna Saika uprzejmie prosi o pouczenie!) Romulus ma trochę racji, że ze względu na to, czym się zajmuję (a narzędziem moim jest głównie Internet, choć tak się składa, że badałam z zespołem mniejszości religijne, w tym Muzułmanów!!) moja wiedza jest czysto teoretyczna.

Ale właśnie dlatego, że postrzegamy Muzułmanów tak, a nie inaczej i przez niewiedzę na temat Islamu (która będzie nam potrzebna, żebyśmy się nawzajem nie mordowali-a Muzułmanów jest coraz więcej) przyczyniamy się (nie mówię, że celowo) do powiększania wrogości między przedstawicielami obu kręgów kulturowych. Niewiedza na temat Islamu wyszła przy publikacji karykatur. Issa to nie Muhammad. Albo to zrozumiemy, albo kolejna fanatyczka będzie mieć krew na rękach-i da pretekst to większych represji.

Czy to powinno iść w obie strony? Oczywiście, że tak. Tylko zrozumcie, że im gorzej traktujemy mniejszość muzułmańską (a kondycja mniejszości jest podobno miarą kondycji demokracji) tym Muzułmanie są bardziej wrogo nastawieni.

Uwagi o protestantyzmie i IRA jak najbardziej mi się podobają.
Co do hodowania terroryzmu- nie wkurzajcie mnie i nie każcie przypominać, jak UK i USA wpłynęły na powstanie państwa Izrael (i opór Palestyńczyków... tak to płacimy za antysemityzm*) na konflikt w Kaszmirze (bo trzeba było podzielić wielkie Indie i niedokładnie wyznaczać granice, prawda?) czy Iranie... bez szacha nie byłoby Chomeiniego...

* Co do antysemityzmu, to reakcją był ruch syjonistyczny, który wsparła GB (bo potrzebowała poparcia Żydów) i tym samym przyczyniła się do wywołania konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
You Know My Name - 2010-03-17, 11:45
:
Racja rybieudka z jednym tylko wyjątkiem, czy na bałkany islam wniesiono drogą pokojowej pracy misyjnej?
Saika - 2010-03-17, 11:49
:
A czy chrześcijaństwo wniesiono do krajów Ameryki Południowej drogą pokojowej pracy misyjnej? Bo nie zauważyłam... za to zauważyłam, jak pogardzano "poganami"... Z resztą... czy ktoś w Europie zmusza kogoś do przyjęcia Islamu? Nie.

Aha i zapomniałabym-co do wkładu Muzułmanów w odrodzenie wiedzy o Arystotelesie (zakazanego w Europie) i innych filozofach-prawda, prawda, amen.

A skoro dyskutujemy o Islamie... gdzie ten Islam? Bo jak na razie omawiamy kulturę.
rybieudka - 2010-03-17, 11:54
:
Saika napisał/a:
Czy to powinno iść w obie strony? Oczywiście, że tak.

Ale przecież idzie! Mamy cały ogromny ruch, szczególnie wśród muzułmanów europejskich, dążący do "przystosowania" islamu do warunków europejskich. Oni bywają radykalni, ale zwykle w kwestiach religijnych, a nie koniecznie obyczajowych.
Mag_Droon napisał/a:
Racja rybieudka z jednym tylko wyjątkiem, czy na bałkany islam wniesiono drogą pokojowej pracy misyjnej?

A jaka religia była gdziekolwiek "wprowadzona" pokojowo? Z tego co wiem (ale musiałbym do Parzymies luknąć, żeby sprawdzić) to islamizacja Bałkanów była raczej pokojowa. Ot po prostu ludzie zobaczyli, ze lepiej się im żyje jako muzułmanom (bo to były tereny należące do Imperium Osmańskiego). Raczej był to proces spontaniczny. Wyznawcom innych religii (tzn. chrześcijanom i żydom) w Imperium Osmańskim raczej krzywda sie nie działa
Toudisław - 2010-03-17, 11:58
:
Saika napisał/a:
ylko zrozumcie, że im gorzej traktujemy mniejszość muzułmańską (a kondycja mniejszości jest podobno miarą kondycji demokracji) tym Muzułmanie są bardziej wrogo nastawieni.

Mniejszość muzułmańska w Europie ma się o wiele lepiej niż mniejszość Chrześcijańska w krajach Islamu. Nie czuję się winny w obec nich.
Saika napisał/a:
A czy chrześcijaństwo wniesiono do krajów Ameryki Południowej drogą pokojowej pracy misyjnej? Bo nie zauważyłam... za to zauważyłam, jak pogardzano "poganami"... Z resztą... czy ktoś w Europie zmusza kogoś do przyjęcia Islamu? Nie.

Bardzo wielu Indian przejęło Chrześcijaństwo dobrowolnie. W odróżnieni od ich Religi chrześcijańska był pokojowa niesamowicie.
Mag_Droon, Tak gdzie Islam trzyma się na Bałkanach czyli Albania i Bośnia to był to jednak proces albo pokojowy albo wynikający z przesiedleń ludności. Próba nawracania siłą nie powiodła się specjalnie.
Saika - 2010-03-17, 12:21
:
Patrz Rybieudka, czytałam o rodzajach ruchów feministycznych w Islamie, a o ruchach "przystosowawczych" Islamu nie... choć gdzieś chyba ktoś postawił tezę, że Muzułmanie nawet obyczajowo by się przystosowali, ale, jak każda mniejszość-zostali zepchnięci do gett... i trzymają się razem. Prawda li to? Rybieudka, wychodzi ma niewiedza-polinkuj, proszę!!

Toudi, nie ma religii na która nie nawracano by siłą... Wątpliwości mam tylko co do odłamów hinduizmu i buddyzmu, choć nie wykluczam, że nie byli od tego wolni. Z resztą-chrzest niemowląt uważam za pewnegho rodzaju przymus w katolicyzmie- bo jak masz jeden sakrament, nie możesz nie grzeszyć, nie przyjmując kolejnego- akt apostazji to automatycznie ekskomunika.

Zanim podręczymy kulturę państw muzułmańskich (bo o niej mowa, a nie o Islamie jako takim) proponuję, po pierwsze, obiektywnie spojrzeć na inne religie (sądzisz, że w pewnych rejonach Indii nie dochodzi do masakr ludności muzułmańskiej? Ja naprawdę nie dziwię się kaszmirskiemu separatyście, któremu armia indyjska zabiła rodziców, żonę i dzieci... Z tego, co pamiętam, obie strony-Muzułmanie i Hinduiści-przymuszali do zmiany wiary. Chyba, że jest coś, o czym, nie wiem. Rybieudka, pouczysz mnie?

Co do Indian-jasne, i sami pozamykali się w rezerwatach i dla zabawy uciekali na tereny niezamieszkałe... :roll:
Toudi podrzuć linki do artykułów o wierzeniach Indian południowoamerykańskich, proszę.
Bo ja wyczytałam, że białych zaskoczyło podobieństwo wierzeń tubylców do chrześcijaństwa.
Dowód:
http://www.dardan.pl/?inkowie,31
Toudisław - 2010-03-17, 12:32
:
Saika napisał/a:
Co do Indian-jasne, i sami pozamykali się w rezerwatach i dla zabawy uciekali na tereny niezamieszkałe... :roll:

A co to ma wspólnego z religią ? O_o
Saika napisał/a:
Toudi podrzuć linki do artykułów o wierzeniach Indian południowoamerykańskich, proszę.

A po co ? To uważasz, że Składnie tysięcy ofiar dziennie to pokojowe zjawisko ?
Saika napisał/a:
ątpliwości mam tylko co do odłamów hinduizmu
Saika napisał/a:
Hinduiści-przymuszali do zmiany wiary.

No to jak ?
Saika - 2010-03-17, 12:40
:
Toudi, gdyby misje, chrześcijaństwo i co tam jeszcze, co przywleczono z Zachodu, było takie dobre- konkwistadorów przyjęto by z otwartymi ramionami. A tak się nie stało i sobie zawdzięczamy to, że niewiele wiemy na temat Inków.
Co do składania ofiar- wybacz, ale demonizujesz. Pogoogluję jeszcze w tej sprawie.

Co do hinduizmu, trudno mi się jednoznacznie wypowiedzieć, Łogrze, po pierwsze dlatego, że to, co rozumiemy pod nazwą "Hinduizm" nie jest tylko religią, radykałowie indyjscy odwołują się do tego systemu religijno-filozoficzno-kulturowego w walce z mniejszością muzułmańską. (I vice versa, Muzułmanie przypominają, że oni współtworzyli kultury rejonów Indii tam, gdzie się pojawiali, np. w Kaszmirze, gdzie siłą znieśli sati setki lat przed Brytyjczykami!)
Nie mogę określić się jednoznacznie również dlatego, że na chwilę obecną nie posiadam odpowiedniej wiedzy. Postaram się jednak ją zdobyć, to wypowiem się, czy przymuszano do hinduizmu, czy nie...

Przy okazji-znalazłam fajnego bloga o "tej złej" Arabii saudyjskiej-mieli w zeszłym roku znieść system opiekuńczy. Sprawdźcie.
http://arabiasaudyjska.bl...01_archive.html :P

I jeszcze, moja słynna teza:
http://wyborcza.pl/1,7684..._Zachodzie.html
Toudisław - 2010-03-17, 12:49
:
Saika napisał/a:
Toudi, gdyby misje, chrześcijaństwo i co tam jeszcze, co przywleczono z Zachodu, było takie dobre- konkwistadorów przyjęto by z otwartymi ramionami. A tak się nie stało i sobie zawdzięczamy to, że niewiele wiemy na temat Inków.

Ale znowu mylisz pojęcia. Ekspansja terytorialna to co innego niż religijna. Rabowano i mordowano ok ale dla kasy głównie
Saika - 2010-03-17, 12:53
:
I pod pretekstem szerzenia "Prawdziwej wiary"... Nie bądź naiwny, Toudi. Serio. Jeśliby nawracano pokojowo- cóż... wybacz, ale nie działoby się na misjach to, co się działo-nawracanie obligatoryjne całych wspólnot, przymus noszenia określonych strojów... Nie demonizuję, tak bywało. Dobrze, że wspólczesne zakony misyjne poszły po rozum do głowy. Ale co było rugowanie kultury i dawnych "bezboznych" praktyk-to było. Przykro mi.
moffiss - 2010-03-17, 13:12
:
rozpraszacie sie, zamulacie głowny nurt dyskusji.
Saika napisał/a:
Po dziewiąte-jak narazie krytykujecie Tradycję czy islamski fundamentalizm-ale o Islamie ani słowa.P

Ktoś napisał o wspaniałych naukach Islamu? Tzn. których? Tych z Mekki, jak rozumiem, bo one są faktycznie sliczne i grzeczne. Ale, świete wersety z Medyny dopiero wprowadzają zamęt w głowach biednych Arabów. Powstaja sprzeczne sygnały dla wiernych, oprócz dużego dzihadu pojawia się kital, a za nim dżihad al-daf’ jak i dżihad talab. Wierny, który zginie w czasie dżihadu jest uważany za męczennika i udaje się po śmierci do krainy szczęśliwości zwanej dżannah.
Koncepcja dżihadu nie powstała za czasów proroka Mahometa, lecz została sformułowana w Medynie, nieco później. Wysuwał koncepcję dżihadu jako bezwzględnej walki zbrojnej przeciwko innowiercom, obowiązującej każdego muzułmanina, traktowanej nawet jako szósty filar wiary.
Romulus - 2010-03-17, 13:13
:
Saika napisał/a:
Z resztą... czy ktoś w Europie zmusza kogoś do przyjęcia Islamu? Nie.

Nie? A te dzikusy, które przyjeżdżają zabijać karykaturzystów Mahometa? Albo tu się wyradzają? Tylko turystycznie to robią na zasadzie: wpadnijmy do Europy, zabijmy paru rysowników, którzy nas wkurzyli a potem wracajmy na pustynię?

rybieudka napisał/a:
Gdyby nie "oni" to dalej byśmy tkwili w średniowieczu. taka prawda. Całe dziedzictwo kultury antycznej (a przynajmniej 95% filozofii) zostało przekazanym Europejczykom przez muzułmanów z Andaluzji. Taka prawda.

Ja tego nie kwestionuję. Tylko, gdyby "oni" byli tacy fajni i oświeceni, to mając nad nami taką przewagę, że aż od nich czerpaliśmy, dziś byliby już poza Układem Słonecznym. A tkwią w średniowieczu. Wzięliśmy od nich? Jasne. Wzięliśmy i rozwinęliśmy do poziomu, których dla "nich" jest obecnie nie do doskoczenia.
rybieudka napisał/a:
Świat islamu zajmuje sie przede wszystki problemami wewnętrznymi. No ale nam sie wydaje inaczej. Dlaczego? z tego samego powodu co zawsze: jesteśmy niezwykle zachodniocentryczni: wiecznie wydaje nam się, ze wszystko kręci sie wokół Zachodu. A to nie prawda.

Doprawdy? To ja bym sobie marzył, aby oni dalej zajmowali się swoimi problemami wewnętrznymi, nie finansowali terrorystów, nie przyjeżdżali do Europy wysadzać samolotów, metra, czy wieżowców. Tylko tyle. Takie skromne mam marzenia.

A że my do nich wpadamy? To chyba nie dlatego, że nie lubimy ichniego Mahometa, tylko dlatego, że lubimy ich ropę. My wysyłamy wojsko przeciwko wojsku, "oni" lubią się wysadzać w samolotach lub metrze pełnym cywili.

Saika napisał/a:
Ale właśnie dlatego, że postrzegamy Muzułmanów tak, a nie inaczej i przez niewiedzę na temat Islamu (która będzie nam potrzebna, żebyśmy się nawzajem nie mordowali-a Muzułmanów jest coraz więcej) przyczyniamy się (nie mówię, że celowo) do powiększania wrogości między przedstawicielami obu kręgów kulturowych. Niewiedza na temat Islamu wyszła przy publikacji karykatur. Issa to nie Muhammad. Albo to zrozumiemy, albo kolejna fanatyczka będzie mieć krew na rękach-i da pretekst to większych represji.

Zanim się niezdrowo podniecisz naszą nietolerancją: w nosie mam islam, nie obchodzą mnie niuanse. Obchodzi mnie tylko napakowany bredniami idiota muzułmanin, który przyjeżdża tu mordować ludzi bo broda Mahometa miała za mało włosków na obrazku w gazecie. Jeśli jakiś muzułmanin przyjeżdża tu pracować, żyć uczciwie praktykując swoją religię - nic mi do niego. Ale jeśli zacznie wbijać nóz w serce ludziom, których poglądy na jego wiarę mu się nie podobają - to uważam, ze należy mu się kop w tyłek na pustynię.

Saika napisał/a:
Aha i zapomniałabym-co do wkładu Muzułmanów w odrodzenie wiedzy o Arystotelesie (zakazanego w Europie) i innych filozofach-prawda, prawda, amen.

Aha, nie zapominajmy też, że podobny Arystotelesowi współczesny filozof za głoszenie tez nie przystających do ich wyobrażenia o świecie zostałby pewnie zaszlachtowany w biały dzień na ulicach Rijadu przez dzielnych obrońców wiary.
You Know My Name - 2010-03-17, 13:19
:
Nikt nie przymusza, tak? To jak wygląda kwestia apostazji, bo nie wierzę jakoś aby wszyscy muzułmanie przyjmowali swoją wiarę jako dorośli i w pełni świadomi ludzie.
Co do bałkanów to argument o zasiedzeniu jest absurdalny, bo jeszcze dłużej było tam chrześcijaństwo. Nie używajcie jako argumentu słów ´od dawna´, bo tu i ówdzie łatwo będzie znaleźć starszych.
Saika, błędy chrześcijaństwa to dla mnie rzecz ani nowa ani odkrywcza, ale to nie ten temat. Zresztą tak pokojowo układnej kultury jak islam nie mogą cudze błędy usprawiedliwiać.
Co do zarzutu, że nie o religii mówimy. Jakoś o ramieniu świeckim zwanym konkwistadorami mówisz jako o działaniach chrześcijan a nijak tego w ewangeliach nie uświadczysz, więc trzymaj proszę te same standardy wobec obu stron.
MrSpellu - 2010-03-17, 13:21
:
Toudi, a doczytałeś może, że Aztekowie, którzy zabijali rytualnie robili to z religijnego nakazu "złożenia ofiary w celu odkupienia świata"? Jeżeli skończyli się jeńcy, to plemiona organizowały wojny tylko po to by móc dalej odkupić świat. Wielu wojowników szło na ofiarę dobrowolnie, by odkupić świat w oczach Bogów. To teraz sobie wyobraź, co by się stało, gdyby przybył jakiś bardziej rozgarnięty misjonarz i im wyjaśnił, że na świecie kiedyś pojawił się taki jeden facet, którego śmierć odkupiła nas wszystkich i bogowie nie wymagają większej ilości ofiar. Jak myślisz, kupili by to? Cejrowski twierdzi, że by kupili.
rybieudka - 2010-03-17, 13:56
:
Saika napisał/a:
Patrz Rybieudka, czytałam o rodzajach ruchów feministycznych w Islamie, a o ruchach "przystosowawczych" Islamu nie... choć gdzieś chyba ktoś postawił tezę, że Muzułmanie nawet obyczajowo by się przystosowali, ale, jak każda mniejszość-zostali zepchnięci do gett... i trzymają się razem. Prawda li to? Rybieudka, wychodzi ma niewiedza-polinkuj, proszę!!

Polecam Pędziwiatra i to:

Jędrzejczyk-Kuliniak, Katarzyna (2009), Islam obywatelski, czyli częściowy konsensus, „As-Salam”, 2009, nr 1, (16), ss. 14-18 (choć dorwać ten tekst może być ciężko, ja dostałem z redakcji)

Odnosnie Kaszmiru się nie wypowiadam bo się nie znam. Co do nowoczesności islamu europejskiego... coś w tym jest, aczkolwiek trzeba pamietać, ze życie w metropoliach Bliskiego Wschodu jest duuużo bardziej "Zachodnie" niż się nam wydaje. to tak jak i u nas: zupełnie inaczej będzie wyglądać np. społeczna rola kobiety w dużym mieście i rodzinie "inteligenckiej", a inaczej w rolniczej rodzinie z zapadłej wsi na Podlasiu.
Romulus napisał/a:
Doprawdy? To ja bym sobie marzył, aby oni dalej zajmowali się swoimi problemami wewnętrznymi, nie finansowali terrorystów, nie przyjeżdżali do Europy wysadzać samolotów, metra, czy wieżowców. Tylko tyle. Takie skromne mam marzenia.

A że my do nich wpadamy? To chyba nie dlatego, że nie lubimy ichniego Mahometa, tylko dlatego, że lubimy ich ropę. My wysyłamy wojsko przeciwko wojsku, "oni" lubią się wysadzać w samolotach lub metrze pełnym cywili.

Mhmmm... czyli oni stąd won (choć sami ich "zaprosiliśmy"), ale nasza obecność tam juz jest ok, tak? Niech sie sami bronią... no to się bronią! Tak jak potrafią! Terroryzm i partyzantka jest wojną tych, którzy nie mają środków by walczyć inaczej. Taka "wojna zniewolonych". Szkoda, ze nie widzicie analogii między np. walką Palestyńczyków czy Czeczeńców o swój kraj,
Romulus napisał/a:
i Polacy w okresie zaborów. analogie są bardzo wyraźnie widoczne.
[quote="Romulus"]Ja tego nie kwestionuję. Tylko, gdyby "oni" byli tacy fajni i oświeceni, to mając nad nami taką przewagę, że aż od nich czerpaliśmy, dziś byliby już poza Układem Słonecznym. A tkwią w średniowieczu. Wzięliśmy od nich? Jasne. Wzięliśmy i rozwinęliśmy do poziomu, których dla "nich" jest obecnie nie do doskoczenia.

To, że europejczycy zdominowali świat islamu w dużym stopniu wynikało z tego, ze świat muzułmański był w stosunku do europy łagodny i pobłażliwy - innymi słowy pozwalał rozwijać sie nam w spokoju. Do błyskawicznego rozkwitu Zachodniej cywilizacji przyczyniło się tak naprawdę sporo rzeczy o genezie religijnej (patrz: geneza kapitalizmu wg Maxa Webera). Rozdzielenie dwóch kultur i początkowe przyjęcie Europejczyków z otwartymi rękami doprowadziło do dominacji kolonialnej.

moffiss napisał/a:
bowiązującej każdego muzułmanina, traktowanej nawet jako szósty filar wiary.

Toś się zagalopował. Mało która szkoła uznaje dżihad (a juz na pewno nie dżihad mniejszy) jako filar islamu. co za tym idzie nie jest to coś co by obowiązywało wszystkich muzułmanów.
Mag_Droon napisał/a:
Nikt nie przymusza, tak? To jak wygląda kwestia apostazji, bo nie wierzę jakoś aby wszyscy muzułmanie przyjmowali swoją wiarę jako dorośli i w pełni świadomi ludzie.
Co do bałkanów to argument o zasiedzeniu jest absurdalny, bo jeszcze dłużej było tam chrześcijaństwo.

Wrzucasz do jednego worka "przymuszanie" ze spontaniczną konwersją ludności - jak to było na Bałkanach. W czasach Imperium Osmańskiego chrześcijanie mieli pełnię praw obywatelskich - włącznie z dostępem do urzędów. Islamizacja była tam rozłożona w czasie. Jedyne działania jakie prowadzono tam przeciwko chrześcijanom miały miejsce w Serbii i wynikały z zażartej i mało pokojowej chrystianizacji jaką prowadziły swobodnie działające kościół katolicki i prawosławny.
Toudisław - 2010-03-17, 14:04
:
rybieudka napisał/a:
Taka "wojna zniewolonych". Szkoda, ze nie widzicie analogii między np. walką Palestyńczyków czy Czeczeńców o swój kraj,

Ależ widzę. W przypadku Palestyńczyków tak ale Czeczeni to jeszcze co innego. Sami robili wypady na tereny sąsiednich republik. Islam w tym konflikcie jest mało istotny.Raczej to że Czeczenia w teraz byłą by wylęgarnia nie tylko fundamentalizmu ale i zwykłej przestępczości opartej na handlu bronią, ropą, narkotykami ...
rybieudka napisał/a:
Rozdzielenie dwóch kultur i początkowe przyjęcie Europejczyków z otwartymi rękami doprowadziło do dominacji kolonialnej.

O_O a ekspansja islamu ? Od średniowiecza Islam naciska na Europę. Hiszpania, włochy, Bałkany. Późnij nasza odpowiedz w postaci krucjat i już było z górki. Myśmy odzyskali Hiszpanię a oni zdobyli Konstantynopol i sporą część bałkan.
rybieudka - 2010-03-17, 14:11
:
Toudisław napisał/a:

O_O a ekspansja islamu ? Od średniowiecza Islam naciska na Europę. Hiszpania, włochy, Bałkany. Późnij nasza odpowiedz w postaci krucjat i już było z górki. Myśmy odzyskali Hiszpanię a oni zdobyli Konstantynopol i sporą część bałkan.

Miałem na myśli okres po zdobyciu Bałkanów i Konstantynopola. Konflikty raczej sporadyczne i raczej lokalne (przy czym to raczej jest bardzo umowne). W każdym razie na pewno nie można mówić o zasadniczym starciu dwóch cywilizacji - jak w średniowieczu. to był raczej problem Polski, Rusi, Tatarów, a nie krajów Rzeszy, Francji czy Anglii
Asuryan - 2010-03-17, 14:29
:
Mag_Droon napisał/a:
Nikt nie przymusza, tak? To jak wygląda kwestia apostazji, bo nie wierzę jakoś aby wszyscy muzułmanie przyjmowali swoją wiarę jako dorośli i w pełni świadomi ludzie.

Apostazję karze się w Islamie śmiercią. Co więcej, dotyczy to każdego Muzułmanina, którym zostaje się już w chwili narodzin, gdy jedno z rodziców wyznawało tą wiarę.
Ł - 2010-03-17, 15:49
:
toudi napisał/a:
Tam Powstała IRA którą można nazwać partyzantką. Nie atakowali celów na drugim końcu świata.

Pierwszy raz nazwa IRA w 1866, pojawia się gdy Bractwo Fenian przeprowadza skoordynowany atak na Kanadę z terytorium USA (za cichym jego przywoleniem). Fenianie, chcieli wziaśc dosłownie całą Kanadę jako "zakładników" i negocjowac z Londynem niepodległość Irlandii. Ponoszą porazkę zbrojną (czerwone kurtki rozniosły zielone). Później USA cofa poparcie dla Feninan gdy Wielka Brytania rozlicza się i kaja z swojego poparcia dla CSA.

Rybieudka napisał/a:
Ot po prostu ludzie zobaczyli, ze lepiej się im żyje jako muzułmanom (bo to były tereny należące do Imperium Osmańskiego). Raczej był to proces spontaniczny. Wyznawcom innych religii (tzn. chrześcijanom i żydom) w Imperium Osmańskim raczej krzywda sie nie działa

Łączyłbym jeszcze ten fakt z herezjami wystepującymi w przeszłości na tych terenach (Bogomili) i pewnym wyobcowaniu tej ludności przez prześladowania z strony zachodu.

Saika napisał/a:
Rybieudka, mówiłam już, że Cię lubię?
Jesteś widać lepiej przygotowany do tej dyskusji, niż ja. (czyli Donna Saika uprzejmie prosi o pouczenie!)

[...]

Prawda li to? Rybieudka, wychodzi ma niewiedza-polinkuj, proszę!!

[...]

Rybieudka, pouczysz mnie?

Prosze cię, skończ te obrzydliwe zachowanie. Poprostu skoncz, zanim ktoś poślizgnie się przed kompem.
rybieudka - 2010-03-17, 15:56
:
Ł napisał/a:
Saika napisał/a:
Rybieudka, mówiłam już, że Cię lubię?
Jesteś widać lepiej przygotowany do tej dyskusji, niż ja. (czyli Donna Saika uprzejmie prosi o pouczenie!)

[...]

Prawda li to? Rybieudka, wychodzi ma niewiedza-polinkuj, proszę!!

[...]

Rybieudka, pouczysz mnie?

Prosze cię, skończ te obrzydliwe zachowanie. Poprostu skoncz, zanim ktoś poślizgnie się przed kompem.

Heh... no comments. Ale jakoś mi to w sumie umknęło...
Asuryan - 2010-03-17, 17:35
:
Ł napisał/a:
Łączyłbym jeszcze ten fakt z herezjami wystepującymi w przeszłości na tych terenach (Bogomili) i pewnym wyobcowaniu tej ludności przez prześladowania z strony zachodu.

Jak chociażby zdobycie i splądrowanie Konstantynopola przez Katolików - co zrobili dwa wieki wcześniej niż Muzułmanie - i utworzenie z części Bizancjum Cesarstwa Łacińskiego. Praktycznie rzecz biorąc to IV krucjata rozpoczęła upadek Bizancjum, co Muzułmanie tylko przypieczętowali.
You Know My Name - 2010-03-17, 18:16
:
Czyli przymuszanie do wiary istnieje. Nie można stwierdzić otwarcie, że odchodzi się od wiary.
To tyle w ramach oświeconej łagodności muzułmanów.
Toudisław - 2010-03-17, 18:51
:
Spellsinger napisał/a:
Jak myślisz, kupili by to? Cejrowski twierdzi, że by kupili.

Nie kupili by. Te tysiące im nie starczały a jeden gość ma im starczyć ? Zresztą przecież nie całe nawracanie odbywało się drogą walki. Po wykończeniu kasty kapłanów było już znacznie lepiej.
rybieudka napisał/a:
. to był raczej problem Polski, Rusi, Tatarów, a nie krajów Rzeszy, Francji czy Anglii

Austria walczyła z Turcją tam samo jak Wenecja i pośrednio właśnie Francja. Więc ja nie wiem gdzie ten Islam nam odpuścił bo wychodzi na to, że raczej nie mógł niż nie chciał. Zresztą był to okres Ekspansji Islamu na Azję południowa i Wschodnią. Jego Ekspansja w Afryce.
rybieudka - 2010-03-17, 19:12
:
Mag_Droon napisał/a:
Czyli przymuszanie do wiary istnieje. Nie można stwierdzić otwarcie, że odchodzi się od wiary.
To tyle w ramach oświeconej łagodności muzułmanów.

Heh... trzeba pamiętać o rozróżnianiu praktyki i doktryny. W chrześcijaństwie też apostazja oznacza potępienie... tyle, że "w życiu wiecznym".

Ale do rzeczy: skoro apostazja, lub też zaprzestanie praktyk religijnych oznacza dla muzułmanów śmierć (wyrok śmierci itp.), to jakimż to cudem okazuje sie, że w Europie Zachodniej regularnie praktykująca jest około 1/3 osób, które można określić jako muzułmanów. Kolejna 1/3 praktykuje sporadycznie, kolejna 1/3 praktycznie wcale, ignoruje religię itp. (dane za: Pędziwiatr, 2005). Nikt ich nie morduje! Nikt ich nie zabija! żyją między "swoimi" i mają się dobrze. Porównaj sobie poziom praktyk na Bliskim Wschodzie, porozmawiaj z ludźmi, którzy stamtąd pochodzą, może wtedy trochę trzeźwiej popatrzysz na sprawę. Żadna z religii uniwersalistycznych nie jest "oświecenie łagodna" - właśnie dlatego, ze rości sobie prawo do uniwersalizmu.
Daniel - 2010-03-17, 20:13
:
Muzułmanin to taki sam człowiek, jak każdy inny i wierzy w jednego Boga. Islam wywodzi się z tego samego korzenia (Stary Testament) co pozostałe znaczące religie. Nie potępiałbym ich za to, że ich mułłowie zmienili dogmaty i stworzyli wynaturzoną religię. To samo zrobiły pozostałe wyznania. Odmian islamu jest wiele jak i chrześcijaństwa. Niech każdy pozostanie przy swoim, ale Ziemia jest jedna i jeden Bóg, w który wszyscy wierzą. Zatem jest jedno Prawo Boskie, które musi obowiązywać wszystkich. Podstawowym prawem, jest to, że życie człowieka jest święte i podlega nadzwyczajnej ochronie. Żadne państwo, żadna religia i żaden człowiek nie ma prawa zabijać drugiego człowieka jak tylko za morderstwo.
Islam zabija niewinnych i tego się boimy. Ale my robimy to samo wysyłając naszych żołnierzy do Afganistanu. Nie są to więc czasy pokoju, tylko wojny. Nie dotyczy ona tylko dwóch państw, ale obejmuje całą Ziemię. Potrzebny nam jest pokój i rozwiązania o sile globalnej. Nie da się tego dokonać z pominięciem Boga.
Romulus - 2010-03-17, 20:56
:
Daniel napisał/a:
Nie da się tego dokonać z pominięciem Boga.

No właśnie bez Boga byłoby prościej i sprawniej, na pewno - mniej krwawo.
Daniel - 2010-03-17, 21:04
:
Cytat:
No właśnie bez Boga byłoby prościej i sprawniej, na pewno - mniej krwawo.


Kara śmierci dla morderców jest właśnie uznawaniem Boga, a jej nie wykonywanie jest życiem bez Boga. Masz więc dylemat, bo chcesz dobra, a wybierasz zło. Wykonując swój zawód prościej jest więc bez Boga, bo wtedy nie czujesz się winny.
toto - 2010-03-17, 21:26
:
Daniel napisał/a:
Kara śmierci dla morderców jest właśnie uznawaniem Boga,
Większej głupoty nie widziałem/słyszałem.
Daniel napisał/a:
a jej nie wykonywanie jest życiem bez Boga.
A jednak.

:roll:


Kiedy ktoś zaczyna mieszać boga do walki o pokój i dobro, mam wrażenie, że najlepszym co można zrobić byłaby ucieczka co najmniej poza Układ Słoneczny.
You Know My Name - 2010-03-17, 22:27
:
rybieudka, chodzi mi nie o "wierzących niepraktykujacych", których opisujesz tylko osoby wypowiadające otwarcie, że bóg nie istnieje a religia to tylko wymyślone wiele wieków temu system obronny umysłu.
Asuryan - 2010-03-17, 22:38
:
rybieudka napisał/a:
W chrześcijaństwie też apostazja oznacza potępienie... tyle, że "w życiu wiecznym".

W Chrześcijaństwie trzeba ochrzcić kogoś, by stal się Chrześcijaninem. W Islamie wystarczy, iż jedno z jego rodziców wyznaje ta religię, by ktoś narodził się Muzułmaninem. W Chrześcijaństwie apostazja równa się wystąpieniu ze wspólnoty Kościoła (nie da się niestety wymazać samego sakramentu Chrztu).- w Islamie równa się śmierci. To nie takie znowu drobne różnice.

rybieudka napisał/a:
Ale do rzeczy: skoro apostazja, lub też zaprzestanie praktyk religijnych oznacza dla muzułmanów śmierć (wyrok śmierci itp.), to jakimż to cudem okazuje sie, że w Europie Zachodniej regularnie praktykująca jest około 1/3 osób, które można określić jako muzułmanów. Kolejna 1/3 praktykuje sporadycznie, kolejna 1/3 praktycznie wcale, ignoruje religię itp.

Apostazja oznacza nie tylko zaprzestania praktyk religijnych, a całkowite i świadome wystąpienie z religijnej wspólnoty. Apostatą nie jest tylko ten co tylko nie chodzi do kościoła czy meczetu, ale ten co całkowicie wypiera się danej wiary.

Mag_Droon napisał/a:
chodzi mi nie o "wierzących niepraktykujacych", których opisujesz tylko osoby wypowiadające otwarcie, że bóg nie istnieje a religia to tylko wymyślone wiele wieków temu system obronny umysłu.

Więc chodzi Ci o ateistów, a to tylko część apostatów. Apostazji katolickiej można dokonać przestając wierzyć w boskość i wniebowstąpienie Jezusa Chrystusa, a zaczynając wierzyć że był on tylko jednym z proroków Boga... Apostazji zaś muzułmańskiej przestając wierzyć w proroctwo i wniebowstąpienie Mahometa, a zacząć wierzyć że Jezus jest Synem Bożym.
Saika - 2010-03-17, 22:46
:
Chyba łak ma mi za złe, że nie uznaję w nim autorytetu. :P
Przykro mi, wyzywaniem od idiotów się szacunku nie zdobywa, Łaku.

Mam tylko jedną prośbę- zwroty typu "Arabowie" (gdy chodzi nam o Muzułmanów) albo "dzikusy" są niemerytoryczne i nacechowane negatywnie. Oprócz tego- miło mi, że pod moją nieobecność Rybieudka zechciał prowadzić tę wojenkę.
A przy okazji- to, co pisałam o Kaszmirze, o Palestynie... (ja bym porównała do naszych metod odzyskania niepodległości przed 1918 rokiem) to jest wiedza na poziomie programów popularnonaukowych. A tutaj widzę oskarżanie sur (a nie tych, co je nad interpretują) i Islamu jako takiego o całe zło. jakbyście nie wiedzieli, jak GB i Francja umawiali się w sprawie rozbioru Imperium Ottomańskiego.... Mówicie o konfliktach, zwyczajach (często przedislamskich) i zamachach (które świadczą o desperacji zamachowców) a nie pało ani jedno słowo w kwestii religii jako takiej-pojęcia Boga i dróg do jego poznania, natury Objawienia... Nic. Kłócicie się, a o Islamie nie powiedziano ani słowa.
rybieudka - 2010-03-17, 22:55
:
Ech... tak, wiem co znaczy słowo "apostazja". Zarówno w przypadku islamu jak i chrześcijaństwa to nie są znów takie częste przypadki. Ale fakt, są. Co do tego jak islam w praktyce definiuje apostazję, tzn. jej konsekwencje: szczerze mówiąc zanim się autorytatywnie wypowiem to wolałbym skonsultować to z konkretnymi źródłami, albo znajomym imamem. W tej chwili wiec zamilczę.

Btw. mała uwaga techniczno-językowa: słowa "islam" i "muzułmanin" piszemy z małej litery, tak samo jak "chrześcijanin" "żyd" (kiedy mamy na myśli wyznawcę judaizmu, a nie etnicznego Żyda), "hinduizm" czy "judaizm". Rzeczowniki "etniczne" jak: "Arab" czy "Palestyńczyk" piszemy za to z wielkiej litery,
Saika - 2010-03-17, 23:14
:
Masz rację. To z przyzwyczajenia-złego, jak widać.
Cóz, argument Asu o apostazji juz padł, w wątku o rasizmie. Proponuję zawiesić spór do czasu konsultacji z Imamem. Ja spróbuję znaleźć źródła na własną rękę.
moffiss - 2010-03-18, 11:44
:
moffiss napisał/a:

Islam nie jest ani religią, ani kultem - jest pełnym, kompletnym ustrojem.
Islam ma religijne, polityczne, ekonomiczne oraz militarne komponenty. Komponent religijny jest podstawą dla wszystkich innych komponentów. Islamizacja następuje, kiedy w danym kraje jest wystarczająco dużo muzułmanów, aby zaczęli się domagać swoich tak zwanych "praw religijnych". Kiedy poprawne politycznie i multikulturalne społeczeństwa zgadzają się na "rozsądne" muzułmańskie żądania o ich "prawa religijne", po cichu przechodzą także pozostałe komponenty. Tak właśnie to działa: (Źródło danych procentowych - CIA: The World Fact Book (2007)).


By wsadzić kij w mrowisko dopowiem jeszcze swoje spostrzeżenie, czy mówiąc inaczej, przedłożę kontrowersyjna hipotezę o nagonce na muzułmanów.

Zakładam, całkiem słusznie, że chrześcijaństwo w Europie przeżywa poważny i głęboki kryzys. Atomizacja społeczeństwa, wzrost wykształcenia przeciętnego zjadacza chleba, globalizacja informacji powoduję daleko idącą erozje wiary. Czy Watykan bezsilnie przygląda się spadkowi popularności oraz odwracaniu się większości obywateli zachodniego świata od skostniałych i nieżyciowych dogmatów, obejmujących wszelkie objawy życia społecznego? Czy jest w stanie sprostać konfrontacji z bardziej cwaną i wyrachowaną religią jaką jest Islam?
Wydaje się mocno prawdopodobne, że działacze religijni doskonale zdają sobie sprawę z nadchodzących zmian oraz pasywności swojego elektoratu, który może samodzielnie dokonywać wyboru w kwestiach wiary. Pytanie zasadnicze: jak wielu chrześcijan przeszło na Islam?

Co zrobic by gwałtownie zahamować ten proces? Jedyną sensowną i historycznie sprawdzoną metodą jest ...nawoływanie do kolejnej krucjaty przeciwko diabłu wcielonemu jakim jest terroryzm, ale niekoniecznie odhumanizowany, tylko taki z ludzką twarzą, najlepiej egzotyczną, bo inną kulturowo i politycznie, bo łatwiej o akceptację władz, rządzących w krajach jeszcze chrześcijańskich.
Jak zbudować fundamenty nietolerancji i nienawiści wobec innej wiary? Potrzeba legitymizacji wymaga ofiar. Zamach na papieża dokonany przez muzułmanina. Potem eskalacja na zasadzie przeciwieństw - jaki region idealnie sie do tego nadaje? Oczywiście wielokulturowy, wielonarodowościowy o skomplikowanej i chwiejnej sytuacji geopolitycznej. Wybór pada na Jugosławię. Media otrębują wojnę, krwawą bezwzględną i nieludzką, ale jakże miłą dla ucha, bo religijną.
Ale jak wyjść naprzeciw oczekiwaniom tych, do których KK sie upodobnił, czyli do wielkich ponadnarodowych korporacji, by wsparły tę krucjatę? Nie wystarczy mowa ciała ani wołanie o pomstę do nieba, konieczne są twarde, żelazne argumenty ekonomiczne. Są na wyciagnięcie ręki - surowce strategiczne, których wydobycie i dystrybucję należy kontrolować. Sytuacja win/win - każdy z partnerów jest wygrany.
Resztę znacie. Irak, 11sierpnia...i histeria kręcąca wszystkie światowe media. Islam to samo ZUO.
A, przecież Islam jest tylko ustrojem :badgrin:
Romulus - 2010-03-18, 13:50
:
moffiss napisał/a:
By wsadzić kij w mrowisko dopowiem jeszcze swoje spostrzeżenie, czy mówiąc inaczej, przedłożę kontrowersyjna hipotezę o nagonce na muzułmanów.

Zakładam, całkiem słusznie, że chrześcijaństwo w Europie przeżywa poważny i głęboki kryzys. Atomizacja społeczeństwa, wzrost wykształcenia przeciętnego zjadacza chleba, globalizacja informacji powoduję daleko idącą erozje wiary. Czy Watykan bezsilnie przygląda się spadkowi popularności oraz odwracaniu się większości obywateli zachodniego świata od skostniałych i nieżyciowych dogmatów, obejmujących wszelkie objawy życia społecznego? Czy jest w stanie sprostać konfrontacji z bardziej cwaną i wyrachowaną religią jaką jest Islam?
Wydaje się mocno prawdopodobne, że działacze religijni doskonale zdają sobie sprawę z nadchodzących zmian oraz pasywności swojego elektoratu, który może samodzielnie dokonywać wyboru w kwestiach wiary. Pytanie zasadnicze: jak wielu chrześcijan przeszło na Islam?

Co zrobic by gwałtownie zahamować ten proces? Jedyną sensowną i historycznie sprawdzoną metodą jest ...nawoływanie do kolejnej krucjaty przeciwko diabłu wcielonemu jakim jest terroryzm, ale niekoniecznie odhumanizowany, tylko taki z ludzką twarzą, najlepiej egzotyczną, bo inną kulturowo i politycznie, bo łatwiej o akceptację władz, rządzących w krajach jeszcze chrześcijańskich.
Jak zbudować fundamenty nietolerancji i nienawiści wobec innej wiary? Potrzeba legitymizacji wymaga ofiar. Zamach na papieża dokonany przez muzułmanina. Potem eskalacja na zasadzie przeciwieństw - jaki region idealnie sie do tego nadaje? Oczywiście wielokulturowy, wielonarodowościowy o skomplikowanej i chwiejnej sytuacji geopolitycznej. Wybór pada na Jugosławię. Media otrębują wojnę, krwawą bezwzględną i nieludzką, ale jakże miłą dla ucha, bo religijną.
Ale jak wyjść naprzeciw oczekiwaniom tych, do których KK sie upodobnił, czyli do wielkich ponadnarodowych korporacji, by wsparły tę krucjatę? Nie wystarczy mowa ciała ani wołanie o pomstę do nieba, konieczne są twarde, żelazne argumenty ekonomiczne. Są na wyciagnięcie ręki - surowce strategiczne, których wydobycie i dystrybucję należy kontrolować. Sytuacja win/win - każdy z partnerów jest wygrany.
Resztę znacie. Irak, 11sierpnia...i histeria kręcąca wszystkie światowe media. Islam to samo ZUO.
A, przecież Islam jest tylko ustrojem :badgrin:

Hmm...
Na TVN Style jest taki fajny program o polskim szołbizie, taka lepsza wersja Pudelka. Nazywa się MAGIEL TOWARZYSKI. Prowadzi go dwójka fajnych dziennikarzy: Tomasz Kin i Karolina Korwin - Piotrowska. Piszę o nim dlatego, że w tym programie ukuło się takie fajne powiedzonko określające wiadomość albo wyssaną z palca albo kompletnie o niczym. Mówią na to w tym programie: NEWS Z DUPY.

Po przeczytaniu twojego tekstu mam ochotę użyć tego samego określenia: ARGUMENTY Z DUPY (wzięte).

Poza niewymownie zabawnym i intrygującym wątkiem spiskowym (a mam do nich niesamowitą słabość - nie do wiary, ale do wyśmiewania i fascynowania się jednocześnie), nie ma w nim żadnej weryfikowalnej treści.

Gdybyś posłuchał Jana Pawła II który nawoływał przy każdej wojnie o jej zaprzestanie, a potem Benedykta XVI, który (mniej już) także zwraca się o pokój i dialog z innymi religiami; gdybyś wreszcie pochodził do kościoła i posłuchał na mszy modlitw o pokój, to - być może - nie pisałbyś takich idiotyzmów.

Ale napisałeś. Albo aby wkurzyć, czy prowokować (raczej kiepsko) albo dlatego, że w to wierzysz (a może i nie jest to alternatywa rozłączna?). Przyjęcie takich karkołomnych tez zmuszałoby do przyjęcia, iż KRK knuje jakiś szatański plan zniszczenia islamu. Jest to tak śmieszne, że nie załapałoby się do dobrej powieści sensacyjnej. Nawet Dan Brown nie napisałby czegoś takiego. Nawet trudno temu zaprzeczać, bo na coś tak głupiego nie ma po prostu kontrargumentów.
moffiss - 2010-03-18, 14:46
:
jakie znowu news? Po prostu jeden z potencjalnych scenariuszy i wcale nie taki niemozliwy do zaistnienia.

Nie chce mi sie wierzyc, by papiez nie-włoch miał jakis ogromny wpływ na wewnetrzne zachowanie sie organizacji. O tym zreszta mówiono, przy wyborze następnej niemieckiej głowy KK, że jego głownym zadaniem było uporządkowanie pewnych zaszłości.
Historycznie rzecz ujmując KK od zarania dziejów spiskował i prowadził ponadnarodowa polityke, pokusiłbym sie o bardziej dosadne sformułowanie - prowadził bezwzględna imperialna politykę.

Faktem tez niezaprzeczalnym jest spadek zainteresowania religia chrzescijanska w Europie.
Zas proby oficjalnego napietnowania agresywnych zachowan [konflikty, wojny itd] oraz okazywanie miłosierdzia jest przeciez ewidentną polityka maretingową, PR-em, tyle że w dziedzinie ducha.
By zrozumiec hipokryzję takich zachowan, wystarczy spojrzec bez emocji na nasze podwórko. Radyjo z Torunia, owszem są głosy potepiające, ale KK nic z tym nie robi. Nie ma żadnych realnych działań, czy efektów, by zmienic retoryke tejze tuby propagandowej. Nic.


EDIT: a propos polityki pojednania, uwazam za najwiekszy przekret, bo niby co miałoby oznaczac? Stworzenie religii uniwersalnej, ale z siedziba w Watykanie? Tolerancję wobec wyznań? Gdzie tu sens i logika? Jesli % ludzi zmienia wynaznie to tracę udziały a rynku, mam coraz mniejszy elektorat, spadaja wplywy...itd itd
Saika - 2010-03-18, 15:18
:
Chszanicie głupoty, choć w pewnym sensie obaj macie racje.
Dlaczego?
Bo używacie słów "islam" i "chrześcijaństwo" w dwóch znaczeniach. moffiss pisze o chrześcijaństwie, myśląc raczej o kk (czyli instytucji, nie wierze) a Romulus to samo w sumie robi z Islamem. I potem Romek chwyta się za głowę i woła na pomoc JPII. Ale spokojnie.

KK, jak każda inna siła, chce w danej sytuacji ugrać tyle, ile się da. Brytyjczycy chcieli ziemi, Amerykanie ropy, a KK wiernych. W tym sensie moffiss pisze nawet dorzecznie. Do pewnego momentu.

Co do Romulusa- z kolei On to słowo skojarzył z wiarą, a nie skostniałą instytucją, i słusznie się oburza. Ale nie mówi o tym samym, co moffiss! Podobie z islamem- Czy ktokolwiek tu pisze o szyiźmie, o sufich, o Al-Gazalim, do jasnej cholery? Nie! Piszecie o zamachach, fanatykach, fatwach.. o ludziach i instytucjach-które można krytykować. Natomiast islam jako wiara nie został nawet przywołany-może poza kilkoma surami z Koranu-które można było interpretować inaczej, niż robią to radykałowie...

Arabowie to określona siła polityczna. Siła, której trzeba było swego czasu Brytyjczykom. Nie wachali sie wspierać arabskich ruchów nacjonalistycznych, byleby zniszczyć najsłabsze ogniwo państw centralnych i zagarnąć ziemię. Polityka nie ma tu nic współnego z islamem jako takim- w końcu Imperium Ottomańskie było raczej muzułmańskie?
moffiss - 2010-03-18, 16:38
:
Saika napisał/a:
Chszanicie głupoty (...)
moffiss pisze o chrześcijaństwie, myśląc raczej o kk (czyli instytucji, nie wierze)


A niby o czym? O wierze w partogeneze? Przeciez to jak wiara w fotosynteze, jeszcze do tegp mozna niezle namącic, że wszystko co zielone jest boskie, bo nie pozera nieczystych pokarmów...itd.

Mysle, ze jak bedziemy podrozowali astralnie i powszechnie jak dzisiaj komunikacją miejską, wtedy mozna bedzie sie pokusic o weryfikacje zawartych tez w poszczegolnych religiach, elementach wiary czy dogmatach.


Wg mnie Islam jest dokonala alternatywa dla znudzonych chrzescijan z prostego powodu, oprocz dekalogu, wszystko jest w jednym pakiecie. Prawdziwy marketing-mix, tworzacy kompletna instrukcje dla wierzacego, dlatego wczesniej ktos nazwal te religie ustrojem. A, w dodatku idealnie komponuje sie konsumpcyjnym modelem życia, oczywiscie w ujeciu spolecznym: czyli swoich nie dymam, ale Allah mi wybaczy gdy wydymam innowierców. Czyli jak we wspolczesnym zachodnim modelu zycia.


Nie posiadam zadnych danych jaki jest odsetek nowych wyznawcow o korzeniach chrzescijanskich, ktos posiada?
Saika - 2010-03-18, 16:50
:
Ano to z tego, moffiss, ze nasz Rzymianin odwołał się do wiary, nie istytucji. Dla mnie akurat ruch ekumeniczny to raczej propaganda i polityka (w tym złym znaczeniu) i niewiele ma z Dekalogiem wspólnego. Jak widzisz, KK i chrześcijaństwo się nam troszkę rozjechały, podobnie islam i imamowie... Tyle w kwestii podórży astralnych.

Do do konglomeratu-jest nim każda wiara. Każda.
Romulus - 2010-03-18, 17:39
:
moffiss napisał/a:
Wg mnie Islam jest dokonala alternatywa dla znudzonych chrzescijan z prostego powodu, oprocz dekalogu, wszystko jest w jednym pakiecie. Prawdziwy marketing-mix, tworzacy kompletna instrukcje dla wierzacego, dlatego wczesniej ktos nazwal te religie ustrojem. A, w dodatku idealnie komponuje sie konsumpcyjnym modelem życia, oczywiscie w ujeciu spolecznym: czyli swoich nie dymam, ale Allah mi wybaczy gdy wydymam innowierców. Czyli jak we wspolczesnym zachodnim modelu zycia.

Znam jednego idiotę, który przechrzcił się na islam, bo doszedł do wniosku, że po Soborze Watykańskim II Kościół Katolicki skręcił w stronę dialogu z innymi religiami i relatywizmu, osłabiając znaczenie zakazów i nakazów. Taką wewnętrzną siłę znalazł w islamie. Choć to idiota czystej wody: nawet Rydzyk to dla niego liberał. Więc jeśli takich ludzi spragnionych silnej ręki imama i konserwatyzmu, ktorego nie daje im najbardziej twardogłowy odłam KRK jest więcej i mają ochotę do islamu: proszę bardzo :)

Bo nie wierzę, że jeśli ktoś szuka dialogu, porozumienia, tolerancji, to idzie do islamu. Prędzej wybierze protestantów, baptystów, czy nawet Żydów (choć przecież nie chasydów).

Co do zasad spisanych na papierze: Saika, ja wiem, że to ładnie brzmi, jak się to czyta. Ale mnie interesuje bardziej praktyka. A ta wskazuje, że w krajach, które były najbardziej tolerancyjne wobec muzułmanów (Wielka Brytania), szybko wokół meczetów nawylęgało się różnych podejrzanych typków, którzy potem zamachy organizowali.

Nie wątpię, że i hierarchia KRK ma swoją ukrytą politykę - bo każda większa organizacja ją ma i nie ma tu nic do rzeczy to, co jest napisane ładnie w Biblii.
Tyle że w odpowiedzi na to, co napisał moffiss ja mogę równie dobrze wyssać sobie z palca tezę o tym, że Amerykanie ukrywają prawdę o Roswell i o prawdziwych zabójcach i powodach śmierci JFK. I te moje teorie nadal będą prawdziwsze od tego, co on napisał - bo wybrałem akurat te wokół których narosło sporo kontrowersji, nawet po oddzieleniu tych wariackich.

Rzeczowo się do jego tezy można odnieść, jeśli będzie jej towarzyszyło coś więcej niż domniemanie niczym nie poparte. Bo na domniemaniach to można pisać książki a la Dan Brown. Bo można też postawić tezę, że ten Ładny Islam, który opisuje Saika to tak naprawdę zasłona dymna dla dzikich hord mających zniszczyć europejską swobodę i w związku z tym ogłosić naprawdę świętą wojnę przeciwko islamowi. :badgrin:
moffiss - 2010-03-19, 08:50
:
Romulus napisał/a:
Tyle że w odpowiedzi na to, co napisał moffiss ja mogę równie dobrze wyssać sobie z palca tezę o tym, że Amerykanie ukrywają prawdę o Roswell i o prawdziwych zabójcach i powodach śmierci JFK.(...)
Rzeczowo się do jego tezy można odnieść, jeśli będzie jej towarzyszyło coś więcej niż domniemanie niczym nie poparte. Bo na domniemaniach to można pisać książki a la Dan Brown. :



Islam w dzisiejszych czasach nie jest w zasadzie religią misyjną – nie ma hierarchi (pomijając szyitów w Iranie), nie ma misjonarzy jako takich. Ilość konwersji z chrześcijaństwa na islam jest niewielka.

Przyrost liczby wiernych wynika w zasadzie wyłącznie z dużego przyrostu naturalnego w tej grupie oraz migrację za chlebem uboższych warstw społecznych do krajów rozwinietych gospodarczo.

Oczywiście są organizacje, które np. płacą za konwersję (co często prowadzi do nadużyć – np. nawracania na siłę Koptów w Egipcie), ale to margines.

Wczesniej szerzenie islamu odbywało się głównie poprzez walkę zbrojną i podbój innych państw, zaś na obszarach, których nie można było podbić (ze względu na odległość), był szerzony głównie przez kupców (np. Malezja i Indonezja).
rybieudka - 2010-03-19, 09:32
:
Danych ilościowych odnośnie konwersji na islam nie posiadam. wiem, że przez jakiś czas tego typu konwersje były popularne we Francji i sporo Francuzów "skorzystało z oferty" jaką prezentował im islam (wiem, ze dla wielu osób może to być oburzające, ale moim zdaniem w świecie Zachodu możemy religię rozpatrywać w kategoriach dóbr rynkowych... ech, do czego to doszło...).

W naszych, polskich warunkach, pojedyncze konwersje są niezbyt częste (sam znam zaledwie kilka takich osób, a jak już zaznaczyłem "w temacie" siedzę od kilku ładnych lat). Dużo powszechniejsze (a w zasadzie całkiem powszechne) są za to konwersje kobiet-Polek na islam. Wynika to przede wszystkim z dużej ilości małżeństw, w których przyjeżdżający do Polski student-muzułmanin w trakcie studiów lub po ich zakończeniu znajduje sobie w Polsce żonę i tu zakłada rodzinę. To bardzo częsta sytuacja. Te żony stosunkowo często przechodzą z czasem na islam. Równie częste są jednak przypadki, w których żona pozostaje np. katoliczką (islam jak najbardziej dopuszcza takie sytuacje w przypadku żon chrześcijanek i żydówek).

Zwróciłem nawet uwagę, że często mężowie-muzułmanie, których żony są katoliczkami aktywnie angażują się w religijne praktyki swoich małżonek: pilnują przestrzegania zasad religii, postów, świat itp. Owocuje to sytuacją w której dzieci świętują i Boże Narodzenie i Kurban Bajram;)

Co więcej, doktryna doktryną, ale w prywatnych rozmowach kilkakrotnie spotkałem się z opiniami (piszę tu o dzieciach imigrantów, którzy zostali w Polsce), w których zaznaczona jest konieczność pozostawienia dzieciom wolnego wyboru odnośnie religii. Myślę, ze wynika to z faktu, ze muzułmanie żyjący w Polsce to zwykle ludzie dobrze wykształceni (ogromna większość po studiach lub studiuje) o dość wysokiej pozycji społecznej (biznesmeni, inżynierowie, lekarze itp.). Taka pozycja społeczna raczej generuje postawy otwarte niz prowadzi do generowania postaw fundamentalistycznych czy radykalnych. Sytuacja Polski i np. Francji jest tu RADYKALNIE odmienna i prawdopodobnie u nas nigdy takich problemów jak tam nie będzie.

PS. Co do konsultacji z imaem: na razie temat odpada. Czasu nie mam :-(

Edyta: Odstępy porobiłem
Saika - 2010-03-19, 15:16
:
Jedno zwróciło moją uwagę (również podczas moich badań, choć grupa nie była reprezentatywna)- brak hierarchii. A to oznacza, że islam to nie jest jakaś mityczna organizacja chcąca zniszczyć naszą kulturę-tylko religia. Przywódcą może być Ajatollach (jeśli ma poparcie, a raczej ma)-ale to nie KK, Romulusie. jak też zauważył Rybieudka-inaczej Francja, inaczej Polska. Wyglada to tak, jakbyście, Romulusie, z Toudim przeczytali Eurodżihad, ale już "Uznanego za terrorystę" nie...

Kolejny wątek-wątek medresów.
Tutaj rada: zamnkij też szkoły rabinackie, i nie zapomnij o protestantach (ach, ten terroryzm :P )

Jeszcze jedno. Asu bodaj (?) pisał o "muzułmańskim dekalogu"- zapoznałam się i nie znalzałam czegoś takiego, co znalazł Asu. Raczej wręcz przeciwnie. Ludzie, ile mam pisać o możliwościach interpretacji Koranu? No ile?
Ł - 2010-03-19, 16:34
:
Saika napisał/a:
Jedno zwróciło moją uwagę (również podczas moich badań, choć grupa nie była reprezentatywna)- brak hierarchii. A to oznacza, że islam to nie jest jakaś mityczna organizacja

A co ma brak hierarchii do bycia organizacją?

Obecnie organizacje i ruchy społeczne coraz bardziej przechodzą do struktur oddolnych, odhierarchizowanych - do struktur sieciowych, których podstawą działania jest swarming, czerpiący swoją siłę z nowych technologii, mediów masowych itp. Al-Kaida między innymi poszła w tym kierunku, przykładem bliższym stanowi czystemu są akcje alterglobalistów.

Więc radzę najpierw ogarnąć się definicyjnie a dopiero później próbować cokolwiek.
Saika - 2010-03-19, 16:56
:
Może więc faktycznie wypadałoby pomęczyć się nad definicjami? Pytanie o strukturę akurat to było w naszych badaniach (również nad islamem) pytanie najtrudniejsze. Jak chłopie zdefinujesz hierarchię?

A co do mojego podkreślenia tego aspektu-chciałam pokazać różnicę skrukturalną-i na ma wpływ na moją ocene islamu jako wiary (bo nie ma islamu w sensie instytucjonalnym, w przeciwieństwie do KK)- a instytucja może prowadzić swoją politykę. Imam ewentualnie dba o indywidualny autorytet. To tyle w kwestii "teorii spiskowej" i "islamskiego imperializmu"-bo ten "imperializm" w islamie może być najwyżej imperializmem jednostek.

Łapiesz?
Asuryan - 2010-03-19, 17:06
:
Saika napisał/a:
Jeszcze jedno. Asu bodaj (?) pisał o "muzułmańskim dekalogu"- zapoznałam się i nie znalzałam czegoś takiego, co znalazł Asu.

Raczej nie Asu, przynajmniej ja czegoś takiego sobie nie przypominam. O żydowskim i owszem.
Ł - 2010-03-19, 17:15
:
Saika napisał/a:
Jak chłopie zdefinujesz hierarchię?

Hierarchia - uporządkowanie podmiotów względem siebie w relacji wertykalnej.

Mam wytłumaczyć teraz co jest uporządkowanie, relacja i wertykalność?

Cytat:
Łapiesz?

Łapie to że wyraźnie napisałaś że brak hierarchii = brak organizacji. Co jest bzdurą. Naturalnie mogę się domyślać co chciałaś przez to powiedzieć i że chodzi Ci coś innego, ale wciąż to co napisałaś pozostanie bzdurą. Dlatego uprzejmie zwracam ci uwagę że piszesz bzdury żebyś w przyszłości lepiej przemyślała i poświeciła więcej czasu na klarowne wyartykułowanie tego co Ci się urodziło między uszami.

Minimum higieny intelektualne a nie oślizłe "Donna Saika uprzejmie prosi o pouczenie!"
Saika - 2010-03-19, 18:06
:
Oj Łaku Łaku Łaku...
Mogłabym cisnąć tekstem, że jesteś zwyczajnie zazdrosny i urażony w swej dumie, ale nie zniże się do tego (Twojego) poziomu dyskusji.

CZy raczyłeż zauważyć różnicę między tym, że KK (jako instytucja) może prowadzić własną politykę a islam (jako, że takową nie jest)- nie? I że odnosi się to do tezy o "islamskim imperializmie"? czy może przeoczyłeś to, znowu, tak, jak przeoczyłeś słowo "Jest [dopuszczalna]" w pierszym moim poście po twoim pytaniu o homoseksualizm?
Ł - 2010-03-19, 18:38
:
Saika napisał/a:
CZy raczyłeż zauważyć różnicę między tym, że KK (jako instytucja) może prowadzić własną politykę a islam (jako, że takową nie jest)- nie? I że odnosi się to do tezy o "islamskim imperializmie"?

ale o czym ty do mnie rozmawiasz? Chcesz zamulić sprawę? Sprawa jest prosta - hierarchia nie jest immanentną cechą organizacji, więc brak hierarchii nie oznacza braku organizacji. Ty napisałaś że oznacza. Co świadczy o tym że nie znasz ani definicji "organizacji", ani "instytucji" z którą używasz zdaje się tego słowa zamiennie, ani "hierarchii".

Zwróciłem Ci na to uwagę a ty jak zwykle zareagowałaś swoim bulgotaniem próbując przykryć problem, zamiast zrozumieć co się do Ciebie pisze. Żeby nie było -ja abstrahuje całkwicie od treści twoich teoryjek, ja uderzam do metody. Jeśli operujesz terminami których nie rozumiesz to nieważne czy teza którą udowadniasz jest prawdziwa czy fałszywa - rozumowanie jest nieprawidłowe, i jest zwykłym bełkotem.

I jeśli nie zamierzasz przestać bełkotac to przynajmiej nie przyznawaj się że studiujesz filozofie - bo po prostu robisz czarną reklame i umacniasz ludowy stereotyp filozofa jako bełkoczącego wariatuńcia.
Saika - 2010-03-19, 19:37
:
To obroń tezę, że może istnieć instytucja bez hierarchii (nawet we wspólnotach raczej egalitarnych jest coś takiego, choćby nieformalnie). Dawaj, Łako, i nie doprowadzaj mnie do pasji. ja chętnie poczekam. A co do krytyki metody- Łako, ja naprawdę jestem w stanie się z Tobą zgodzić w wielu kwestiach- ale gdybym naprawdę była taką idiotką, za jaką zdajesz się mnie uważać-sądzisz, że wówczas byłabym tu, gdzie jestem? Sądzisz, że by mnie nie wywalili? Sądzisz, że miałabym wyniki, jakie mam-a mam wcale dobre?

A wracając... dobra, inaczej.
KK ma swego zwierzchnika-Papieża, który reprezentuje cały kościół katolicki jako wspólnotę i który ma nad nią władzę. Czy w islamie jest ktoś taki? Czy jest ktoś, kto jest duchowym i nominalnym przywódcą wszystkich czczicieli Allaha, że mówicie o "islamskim imperializmie" tak, jakby to było odgórnie planowane działanie? Nie, masz Ajatollahów, imamów... i każdy ma jakieś poparcie. Chyba, że jest coś, o czym nie wiem, łaku, a Ty w swej łaskawości zechcesz mnie oświecić. :-P
Ł - 2010-03-19, 20:08
:
Saika napisał/a:
To obroń tezę, że może istnieć instytucja bez hierarchii (nawet we wspólnotach masz raczej egalitarnych jest coś takiego, choćby nieformalnie).

Kolejny dowód na moją tezę. Ja cały czas piszę o hierarchii w ORGANIZACJI, a ty nagle wyskakujesz z INSTYTUCJĄ- post wcześniej pisałem: "nie znasz ani definicji "organizacji", ani "instytucji" z którą używasz zdaje się tego słowa zamiennie", I teraz udowodniłaś to ostatecznie. Przykro mi ale ubogość twojego słownictwa nie pozwala prowadzić dyskusji na pewnym poziomie abstrakcji.

ps. przykład organizacji niehierachicznej podawałem wyżej.

Saika napisał/a:
nale gdybym naprawdę była taką idiotką, za jaką zdajesz się mnie uważać-sądzisz, że wówczas byłabym tu, gdzie jestem? Sądzisz, że by mnie nie wywalili? Sądzisz, że miałabym wyniki, jakie mam-a mam wcale dobre?

Widzę że powraca twoja standardowa technika czyli jak wszystko inne zawiodło, to zawsze można uśmiechnąć się do siebie i powiedzieć "jestem przecież studentką!". Nie wiem gdzie jesteś, i dlaczego Cie nie wywalili (nie interesuje mnie to generalnie) a jeśli to jest twój wyznacznik własnej wartości i argument w dyskusji to współczuje. Zwłaszcza że teraz każdy koczkodan może załapać się gdzieś tam na wyższe studia.

Saika napisał/a:
A wracając... dobra, inaczej.
KK ma swego zwierzchnika-Papieża, który reprezentuje cały kościół katolicki jako wspólnotę i który ma nad nią władzę. Czy w islamie jest ktoś taki? czy jest ktoś, kto jest duchowym i nominalnym przywódcą wszystkich czczicieli Allaha, że mówicie o "islamskim imperializmie" tak, jakby to było odgórnie planowane działanie?

1. Gdzie napisałem cokolwiek o islamskim imperalizmie? Cytat albo spadówa na drzewo.
2. Już wyżej napisałem Ci że to o czym piszesz nie jest przedmiotem mojej polemiki więc dopuść sobie to dziecinne parafrazowanie.

Saika napisał/a:
Chyba, że jest coś, o czym nie wiem, łaku, a Ty w swej łaskawości zechcesz mnie oświecić. :-P

Odsyłam do postu z godziny 16:34. Życzę powodzenia choć nie mam nadzieji że zrozumiesz więcej niż za 1 razem.
Saika - 2010-03-19, 20:39
:
Ok, dotarło, dotarło. faktycznie, masz rację. Niepotrzebnie użyłam słowa "organizacja"-jeśli już miałabym wybierać. Bo jeśli chodzi o organizacje-to pa pa, odbiłeś, i słusznie. Tyle w kwestii definicji, a teraz proponuję wrócić do tematu, zgoda?
You Know My Name - 2010-03-19, 22:12
:
To może tylko przeformułuj zakwestionowaną przez Łaka wypowiedź. Tak aby można było do niego wrócić.
Saika - 2010-03-20, 12:06
:
Z przyjemnością.

Cytat:
Jedno zwróciło moją uwagę (również podczas moich badań, choć grupa nie była reprezentatywna)- brak hierarchii. A to oznacza, że islam to nie jest jakaś mityczna instytucja chcąca zniszczyć naszą kulturę-tylko religia. Przywódcą może być Ajatollach (jeśli ma poparcie, a raczej ma)-ale to nie KK, Romulusie. jak też zauważył Rybieudka-inaczej Francja, inaczej Polska. Wyglada to tak, jakbyście, Romulusie, z Toudim przeczytali Eurodżihad, ale już "Uznanego za terrorystę" nie...


Zmieniłam jedno słowo. Teraz wyjasnienie.
Inna jest struktura w katolicyzmie a inna w islamie. A to się przekłada na metody działania-konkretnie na sposób ich ewentualnego koordynowania. I tyle miałam do powiedzenia tym, którzy widzą w islamie jakiegoś mitycznego Lewiatana, niszczącego nasz piękny świat.

Zwiększająca się liczba muzułmanów to nie efekt jakiejś do nas mitycznej nienawiści wszystkich czczcicieli Allaha. To raczej jest spowodowane przez kilka czynników, w tym:
- Konkretnej polityki konkretnych państw Wschodu i Zachodu. (GB a Palestyna na przykład!!)
- Biedy wyniszczonych wojnami państw, takich, jak Iran, skąd ludzie uciekają do nas.
- Erozji pewnych instytucji (takich, jak KK) czy ogólnie słabość naszego sposobu myślenia. Przychodzimy i odchodzimy, na po nas będą nowi... I tyle, to żadna krwiożerczośc islamu-tylko nasza słabość.
- Stereotypizacji- dyskryminacja muzułmanów daje pożywkę radykałom, którzy w dodatku zawiedli się na obietnicach Wielkiej Brytanii czy Francji...
You Know My Name - 2010-03-20, 12:40
:
Saika napisał/a:
Inna jest struktura w katolicyzmie a inna w islamie. A to się przekłada na metody działania-konkretnie na sposób ich ewentualnego koordynowania. I tyle miałam do powiedzenia tym, którzy widzą w islamie jakiegoś mitycznego Lewiatana, niszczącego nasz piękny świat.
Ta różnica jest bardzo znaczna, bo ze względu na brak centralizacji nie możemy powiedzieć, że fundamentaliści, którzy faktycznie zagrażają czy to Izraelowi czy to Europie zachodniej nie są częścią Islamu. Że są odłamem heretyckim czy nie są reprezentatywni. Są i są zagrożeniem.
Co do samej religii to zasadniczo Koran zapewne nie różni się od Starego Testamentu (domniemania oparte na pewnej znajomości adresatów owych pism). Nie sądzę aby był równie odmienny od ST jak NT.
Ale jak wiemy z praktyki łatwiej głęboko wieżącym narzucać swoje zdanie i punkt widzenia (tu religijny) z powodu poczucia misji i przekonania o swojej wyższości nad "innymi", "nieoświeconymi", "niewiernymi".

Nie twierdzę, że Koran jest ZUEM. Ale nie sądzę aby nawet zacytowane w tym wątku (i chyba w rasiźmie) były źródłem jedynie miłości.
Co więcej przyzwolenie na walkę z niewiernymi w przypadku zasiedzenia na jakimkolwiek terytorium bardzo łatwo przełożyć na zezwolenie na walkę z niewiernymi gdziekolwiek znajdą się zwolennicy wiary Mahometa (i proszę nie odpowiadać przykładami ekspansji krk, bo miejsce na to jest gdzie indziej).
Saika - 2010-03-20, 13:20
:
Magu, widzę, żeś bystrzejszy od Łaka, zauważyłeś...
Hmmmm...i próbujesz obrócić to przeciw mnie.
Nie można totalnie odciąć fanatyzmu od religii (fanatyzm jest "jakiś") ale na tej samej zasadzie fanatyzmu protestanckiego nie odetniesz od protestantyzmu! I co? Zdelegalizujesz religie protestanckie? Dodatkowo, ta różnica strukturalna pozwala mi krytykować KK jako instytucję (bo reprezentuje generalnie wspólne stanowisko, jest odgórnie zarządzana- Watykan jest monarchią absolutną!) nawet, jeśli występują frakcje-ale nie powiesz tego o islamie. Większe więc baty dla KK za krycie swych funkcjonariuszy w czarnych mundurkach (przykro mi, jedna decyzja Papy Benia i byłoby po sprawie)-niż dla islamu. Bo i gdzie tu jakaś spójna polityka?
Nie ma. Inwazja to mit.

Ale wiesz, co jest?
Jest bieda przez wojny i korupcję.
Jest pokolenie fanatyków rozczarowanych machinacjami Brytyjczyków. (Tak to jest, jak się obiecuje kraj i Arabom, i Żydom!)
Takie sytuacje, jak zamachy, nie oznaczają zwyrodnienia wiary (Magu, sury można bardzo rozmaice interpretować, widziałam fatwy potępiające terroryzm, sam islam uznaje mordy na cywilach-acz to słowo rozmaicie się definiuje-za nieislamskie i godne potępienia)- zamachy oznaczają tylko rozczarowanie ludzi. Im więcej biedy i im bardziej oszukany lud-tym większy odsetek ekstremistów.
Ekstremistów, których sami sobie wychodowaliśmy.
A, że muzułmanie, to i zasłaniają się Księgą.
I nie ma tu nic mistycznego, żadnej wyimaginowanej nienawiści-jest tylko rozczarowanie.

To nie ja jestem przeciw pokojowi to pokój jest przeciwko mnie

You Know My Name - 2010-03-20, 13:50
:
Nie czaruj. Ł skupił się na sposobie wypowiedzi a nie na treści.

Ekstremizm nie jest efektem działania władz zachodu tylko słabości ludów islamskich. Mając takią ilość ropy władza buduje pałace i rządzi metodami na żywca wyjętymi ze średniowiecza zamiast zająć się pracą nad poprawieniem możliwości adaptacyjnych społeczeństwa, vide choroba holenderska.
To powoduje, że przy jakimkolwiek załamaniu koniunktury masy zostają bez dototwanych dóbr i uważają, że lepiej adaptujące się społeczeństwa "zachodnie" prowadzą z nimi grę na wyniszczenie. To powoduje, że nie znając mechanizmów gospodarczych stają się podatni na wpływy różnej maści radykałów.
Saika - 2010-03-20, 13:59
:
Nie czaruję-Łaku słusznie przyczepił się do słowa, poprawiłam, koniec.
Co do radykałów:
Jest dokładnie na odwrót.
Czy absolutystyczny Watykan jest biedny?
Ustrój jest różny w zalezności od potrzeb. Miej pretensje do Al Farabiego, że w "Państwie doskonałym" chce żenić Arystotelesa z Platonem...
Bywa i tak, że dany ustrój uzasadnia się tak, jak kiedyś uzasadniało się boskość władzy- że przedmiot uczyniony przez jedna osobę jest doskolanszy, niż wielu etc.
To nie wymysł islamu. Nie rób z muzułmanów idiotów.
Z resztą-ich wina, że oszukiwał (i oszukuje) ich, kto mógł? Że Amerykanie (a wcześniej Brytyjczycy) chcą ropy?
To wina islamu czy poczucia oszukania przez Zachód, hę?
Tacyśmy kryształowi?
Myślisz, że, gdyby Zachód był uczciwy i gdyby pewnym państwom nie zależało na pewnej niestabilności (bo to ułatwia przejmowanie rynku) w krajach islamskich-czy byłoby tam tak, jak jest?
Brytyjczykom zależało na władaniu Iranem przez szacha-był szach.
Nie przewidzeli jednak oporu Irańczyków- Chomeini to była tylko reakcja, a nie wina islamu.
Brytyjczykom zależało na zwycięstwie w I WW i ziemi z rozbioru Imperium Ottomańskiego. Potrzebowali arabskiego nacjonalizmu i... Żydów! teraz mamy konflikt izraelako -palestyński.
Ale to ci źli muzułmanie...
You Know My Name - 2010-03-20, 14:17
:
Kraje islamskie wiele lat robiły to samo z gospodarką czarnej afryki.
Odnieś się proszę do mojej tezy zamiast pisać że jest odwrotnie. Co jest odwrotnie?
Nie budują pałaców, czy nie utrzymują mas w status quo?
Ja nie robię z muzułmanów idiotów. Ja pisałem o masach ludzi o niższym statusie, o sposobie sprawowania władzy. Czy napisałem cos nieprawdziwego? Absurdalnie to władze Arabii Saudyjskiej, Iranu, Iraku czy do niedawna Afganistanu robiły ze swoich poddanych idiotów. Nie ja.
Odpowiadaj proszę na argumenty a nie wrzucaj swoich odczuć na temat tzw zachodu.
Saika - 2010-03-20, 14:43
:
W pewnym sensie masz rację.
A z Czarną Afryką i ludami Półwyspu Arabskiego to przepraszam, ale Biali też robili idiotów.
Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamień... Nie wiń za sytuację biedoty wyłącznie ustroju-wiń ludzi, tych naszych, i tych ich.
You Know My Name - 2010-03-20, 15:06
:
Ale nasze (wspólnota cywilizacyjna) władze nie mają obecnie żadnych zobowiązań względem Arabów i ludów bliskiego i środkowego wschodu. A ich władze robią co robią. Co pozostaje interwencja? No pomyśl sama... Darmowa pomoc? Pomyśl kto by ją rozdzielał i traktował ją jako nagrodę za lojalność.
A listy możesz słać, proszę. Ja w takie działania nie wierzę.

Daj jakieś rozwiązanie zamiast rzucać owymi kamieniami (bo to robisz, prawda?) w ową zepsutą cywilizację zachodu.
Romulus - 2010-03-20, 15:15
:
Saika napisał/a:
Czy absolutystyczny Watykan jest biedny?

Papież szejkiem - YEAAAAAHHHHH!!! Saika rulez :badgrin:
Saika napisał/a:
Miej pretensje do Al Farabiego, że w "Państwie doskonałym" chce żenić Arystotelesa z Platonem...

Muahahahahahahahaha, łomatulu, co za bełkot. Miej pretensje do Idioty, że połączył Durnia z Osłem :badgrin:
Saika napisał/a:
Z resztą-ich wina, że oszukiwał (i oszukuje) ich, kto mógł? Że Amerykanie (a wcześniej Brytyjczycy) chcą ropy?
To wina islamu czy poczucia oszukania przez Zachód, hę?

TAAAAAAKKKKK!!!! Bo są żałosną bandą frajerów. I tyle. Mozna by o nich zapomnieć, gdyby swoich frustracji nie odreagowywali mordując.
Saika napisał/a:
Tacyśmy kryształowi?

Według czyich standardów, hę? Boga chrześcijan, Żydów, czy Wielkiego Penisa Na Niebie?
Saika napisał/a:
Myślisz, że, gdyby Zachód był uczciwy i gdyby pewnym państwom nie zależało na pewnej niestabilności (bo to ułatwia przejmowanie rynku) w krajach islamskich-czy byłoby tam tak, jak jest?

Myslisz, że jakbym mniej jadł, to nie czułbym apetytu? Myślisz, że jakbyśmy wsiedli na drzwi i polecieli na Jowisza to wrócilibyśmy przed jutrzejszymi Faktami?
Saika napisał/a:
Brytyjczykom zależało na władaniu Iranem przez szacha-był szach.
Nie przewidzeli jednak oporu Irańczyków- Chomeini to była tylko reakcja, a nie wina islamu.
Brytyjczykom zależało na zwycięstwie w I WW i ziemi z rozbioru Imperium Ottomańskiego. Potrzebowali arabskiego nacjonalizmu i... Żydów! teraz mamy konflikt izraelako -palestyński.
Ale to ci źli muzułmanie...

Zwolennikom muzułmanów wydawało się, że to spokojni ludzie a okazali się terorrystami wykorzystującymi zachodnich pożytecznych idiotów. To tak mają. Nie miejmy do siebie pretensji, że byliśmy głupi i ściągnęliśmy do siebie terrorystów.
Saika - 2010-03-20, 15:15
:
<wznosi oczy do nieba i powli liczy do dziesięciu>
A pamiętasz, co pisałam o interwencjach?
Sami sobie poradzą. Przeszkodą sa jak na razie właśnie interesy państw Zachodu.
I tyle.
Jeśliby komuś się zebrało na totalitaryzm- odporność każdego społeczeństwa jest ograniczona.
I w końcu coś pęka-ludzie wychodzą na ulice, mężczyźni na znak solidarności z upokorzonym Irańczykiem zakładają czadroy...
My nie mamy niczego wspólnego z wyzwalaniem czy demokratyzacją-to frazesy.
Amerykanie potrzebowali obalić dyktatora (dokładniej: potrzebowali pretekstu do wkroczenia z wojskiem do Iraku) dla ropy. I kto tu jest idealistą?

Rozwiązanie? zależy od sytuacji. Teraz nie da się cofnąć tego, co się stało. mamy Izrael, mamy Palestynę, mamy wojsko w Iraku.
Mataczyłaś, Ameryko-wypij piwo, którego nawarzyłaś, i wycofaj wojska tak, by ludzie się nie mordowali.

Błagam, Romku, nie mów, że nacjonalizm arabski powstałby bez podjudzania Brytyjczyków...
Że ruch syjonistyczny powstał sam z siebie.
Że Amerykanie miłosiernie demokratyzują biedne kraje muzułmańskie.
Nie mów, bo mnie tu na miejscu szlag trafi. :evil:

Taaaaaaaaaaa, frajerzy... :roll:
Romulus - 2010-03-20, 15:20
:
Saika napisał/a:
Przeszkodą sa jak na razie właśnie interesy państw Zachodu.
I tyle.
Przeszkodą sa, niestety, tacy krzykacze jak ty. Tylko donośniejsi.
Saika napisał/a:
Jeśliby komuś się zebrało na totalitaryzm- odporność każdego społeczeństwa jest ograniczona.
I w końcu coś pęka-ludzie wychodzą na ulice, mężczyźni na znak solidarności z upokorzonym Irańczykiem zakładają czadroy...
A kobiety przestają się depilować!
Saika napisał/a:
My nie mamy niczego wspólnego z wyzwalaniem czy demokratyzacją-to frazesy.
Amerykanie potrzebowali obalić dyktatora (dokładniej: potrzebowali pretekstu do wkroczenia z wojskiem do Iraku) dla ropy. I kto tu jest idealistą?
Ty.

Saika napisał/a:
Mataczyłaś, Ameryko-wypij piwo, którego nawarzyłaś, i wycofaj wojska tak, by ludzie się nie mordowali.

Bredzisz Saiko, idź się przespać. Kiedy żandarma Amerykę zastapi żandarm Chiny wtedy Saiko zaczniesz tęsknić za tym totalitarnym, amerykańskim ustrojem. Na razie, jesteś śmieszna.
Saika - 2010-03-20, 15:24
:
Gdyby Miłosierną Amerykę zastąpiła Miłosierna ChrL-niewiele by się zmieniło w życiu szarego Palestyńczyka/Kurda. (zamachy były i będą, dopóki sytuacja polityczna będzie niestabila, niezależnie od tego, czyje wojsko mamy) Wpakowaliśmy się tam, gdzie nas nie chcieli-i dziwisz się, że wyrzucają? A co, prosili Amerykę o coś?
Nie! To Ameryka potrzebowała ropy. Dyktatura to był pretekst! Oprzytomniej!
Irańczycy
Pakistańczycy
Palestyńczycy

Krzyczą, do cholery, bo padli ofiarą takiej, a nie innej polityki.
Dziwisz się, że czują się oszukani?
Że ludzie, którzy to podkreślają, zyskują posłuch?
Bo mnie to nie dziwi-nic a nic.
(Ten sam mechanizm wywindował NSDAP. I co, winisz Niemców czy stwierdzasz, że to przez poczucie upokożenia?)
You Know My Name - 2010-03-20, 15:28
:
A Saddam to do Kuwejtu na wycieczkę krajoznawczą pojechał, prawda? Bez tego nie wkraczaliby po raz drugi, bo nie byłoby precedensu. A innym sąsiadom Iraku to Saddam w ogóle nie przeszkadzał, prawda?

Żydzi w Izraelu są u siebie. Nie zrobili niczego innego czego nie robiliby ich muzułmańscy sąsiedzi.
Saika napisał/a:
Jeśliby komuś się zebrało na totalitaryzm- odporność każdego społeczeństwa jest ograniczona.
I w końcu coś pęka-ludzie wychodzą na ulice, mężczyźni na znak solidarności z upokorzonym Irańczykiem zakładają czadroy...
O to dopiero amerykański pokaz idealizmu, ech Saika, wypłaszczam się ze śmiechu...
Popatrz na kraje o których mówimy i powiedz kiedy tam nie było zamordyzmu tylko dialog. Silna władza oparta na wojsku czy prawie religijnym jest tam od momentu powstania pojęcia państwowości. Tyranie są tam pojęciem tak normalnym jak powietrze, ropa naftowa czy cykl dni i nocy. Zawsze byli panowie i poddani. Nie władza i wpływający na nią wyborcy....
Saika - 2010-03-20, 15:33
:
Oj, nie usprawiedliwiam Saddama. Ale Irakijczycy sami by go w końcu posłali do diabła. Amerykanie tyko wykorzystali pretekst.
Nie jestem ekspertem co do ustrojów państw arabskich, więc nie mogę mieć 100% pewności, ale... wiesz, w Iraku było spokojniej przez Amerykanami, w Iranie za szacha było okropnie, ale teraz gorzej, Indie i Pakistan byłby jednym, stabilnym tworem, gdyby nie interwencja brytyjska...
Po pierwsze- demokracja nie jest jedynym słusznym ustrojem. Dla pewnych grup lepsze są inne.
Po drugie- ludzie na pewnym poziomie zamożności sami do zmiany ustroju dojdą. Pakowanie się z wojskiem to blokuje.
Po trzecie- nie udawajmy matkowania światu.
Po piąte-nie wierzę z misyjność Ameryki. To bzdura.
You Know My Name - 2010-03-20, 15:43
:
Saika napisał/a:
Indie i Pakistan byłby jednym, stabilnym tworem, gdyby nie interwencja brytyjska...
Przeczytaj to i może wytłumacz co to oznacza. Chodzi Ci o zajęcie Indii przez Brytoli podczas trwania ich imperium?

Demokracja nie jest jedynie słuszna, masz rację, tylko wytłumacz mi jak mają się realizować Twoje ideały wolności w krajach opanowanych przez Szariat. Ot w takich krajach jak Somali czy Afganistan, Jemen.

Mam! Ty dążysz do przywrócenia prawa, które powstało po pokoju augsburskim. Czyli cuius regio, eius religio. Czyli wolnoć Tomku w swoim domku w skrócie. Wporzo, byleby swoje zwyczaje pozostawili u siebie.
Saika - 2010-03-20, 15:55
:
Zwyczaje mają zostawić w domu?
Hmmmmmm... niekoniecznie- granice mojej tolerancji zostają przekroczone w momencie złamania prawa. A mzułmanin modlić się musi.
A zasada Czyli cuius regio, eius religio jest ok.

Co do realizacji- Jemen czy Somalia (a raczej-ich ludność- podniesie głowy, zobaczysz. Gdy coś Ci uwiera, buntujesz się. A im lepsze z nami kontakty, tym bardziej np. kobietom uwierają burki.) jak chcesz demokratyzować-zacieśniaj współpracę gospodarczą, a nie udwajaj, że to robisz, chcąc przejąć kontrolę nad szybami naftowymi.
You Know My Name - 2010-03-20, 16:21
:
Saika napisał/a:
jak chcesz demokratyzować-zacieśniaj współpracę gospodarczą, a nie udwajaj, że to robisz, chcąc przejąć kontrolę nad szybami naftowymi.
To powiedz mi co Kuwejt ma jeszcze do zaoferowania oprócz ropy, bo mógł u siebie rozbudować co chciał za petrodolary, to samo ZEA, Bahrajn. Strefy wolnocłowe, ropa, turystyka. To kto ma im budować najpierw infrastrukturę i dawać technologię jeśli oni padli już ofiarą choroby holenderskiej? Tylko Chiny trzymają ich przy życiu, bo ich popyt winduje cenę ropy. Jak myślisz na jaki poziomie byłoby wydobycie ropy gdyby zachodnie koncerny nie przejęły nad złożami kontroli. Przykłady są w Wenezueli i Azerbejdżanie, który nie wiele w kwesti wydobycia różni się od czasów sprzed wieku.
To co koncerny mają oddawać swoje osiągnięcia techniczne za darmo, serwisować i kupować ropę po astronomicznych cenach obejmujących cały socjal krajów zatoki perskiej? Spoko, tylko przemianuj BP na CK a Exxona na Armię Zbawienia i będzie luz.

A co do muzułmanów. Oki niech się modlą, ale czy minarety przy meczetach w Szwajcarii są niezbędne do kontaktu z allahem? Bo opinia muzułmanów jest w tej kwestii jednoznaczna.
Ł - 2010-03-20, 16:22
:
Saika napisał/a:
Dodatkowo, ta różnica strukturalna pozwala mi krytykować KK jako instytucję (bo reprezentuje generalnie wspólne stanowisko, jest odgórnie zarządzana- Watykan jest monarchią absolutną!) nawet, jeśli występują frakcje-ale nie powiesz tego o islamie. Większe więc baty dla KK za krycie swych funkcjonariuszy w czarnych mundurkach (przykro mi, jedna decyzja Papy Benia i byłoby po sprawie)-niż dla islamu. Bo i gdzie tu jakaś spójna polityka?
Nie ma. Inwazja to mit.

Saika nie jest tego świadoma ale właśnie argumentuje przeciwko sobie. Żeby to sobie uświadomić trzeba odpowiedziec na jedno ale zajebiście proste pytanie - co jest trudnejsze do zwalczenia - wróg którego widzimy, czy taki którego nie widzimy? Wróg którego utrwalony kształt znamy, czy raczej amorficzny, płynny, rozproszony?

Odpowiedź jest prosta - wszyscy znamy genezę internetu który jest dzieckiem amerykańskiego wojska. Saika próbuje bronić islamu wskazując na niejednolitość i rozproszoną odpowiedzialność - oczywiście u każdego myślącego człowieka właśnie te cechy budzą największe wątpliwości. I takie intelektualne asekuranctwo "skoro nie potrafię wskazać formalnie odpowiedzialnego za problem, to znaczy że nie mogę krytykować problemu" wskazuje raczej na niezrozumienie złożoności ówczesnego świata, i konstruowanie sobie jego uproszczonej możliwej do krytyki wersji.
Romulus - 2010-03-20, 16:32
:
Saika napisał/a:
Ale Irakijczycy sami by go w końcu posłali do diabła.

No, zaraz po tym, jak wpierdzieliliby kebab, czy co oni tam konsumują.
Saika napisał/a:
Nie jestem ekspertem co do ustrojów państw arabskich, więc nie mogę mieć 100% pewności, ale... wiesz, w Iraku było spokojniej przez Amerykanami, w Iranie za szacha było okropnie, ale teraz gorzej, Indie i Pakistan byłby jednym, stabilnym tworem, gdyby nie interwencja brytyjska...

To wszystko wina Imperium Rzymskiego - gdyby ci rasiści nie upadli, byłby spokój.
Saika napisał/a:
Po pierwsze- demokracja nie jest jedynym słusznym ustrojem. Dla pewnych grup lepsze są inne.

Tako rzecze Saika, słuchajta jej objawień.
Niech sobie tam w Somalii kamieniują kobiety - cóż mi do tego, w końcu to muzułmanki, mają co chcą. Byle mi się do Europy z tymi dzikimi zwyczajami nie zwalali. A jak się zwalą - to trzeba będzie wydać rozkaz wojsku, aby im pokazało kierunek odwrotny.
Saika napisał/a:
Po drugie- ludzie na pewnym poziomie zamożności sami do zmiany ustroju dojdą. Pakowanie się z wojskiem to blokuje.

Znaczit, przez następny 1000 lat w świecie muzułmańskim nie zmieni się nic.
Saika napisał/a:
Po trzecie- nie udawajmy matkowania światu.

Ja nie udaję. Ja chciałbym, aby oni nie udawali że są fajni i pokojowo nastawieni do innych kultur i religii. Bo nie są.
Saika napisał/a:
Po piąte-nie wierzę z misyjność Ameryki. To bzdura.

Podejrzewam, choć się pewnie mylę, że Ameryka też w to nie wierzy. Choć elity na pewno nie wierzą, może neokonserwatyści wierzyli, ale wątpię. W misyjność zatem wierzą jajogłowi, którzy nie chcą dostrzec, że religia to dobre narzędzie do rozpętywania wojny; podobnie jak hasło o krzewieniu demokracji. Ale to, że jakieś narzędzie zostało wykorzystane w "niegodziwym" celu oznacza, że samo w sobie jest złe?

(F..k, zacząłem stawiać pytania - Saikizm mnie dopada).
Asuryan - 2010-03-20, 16:32
:
Saika napisał/a:
Że ruch syjonistyczny powstał sam z siebie.

Theodor Herzl był według Ciebie Brytyjczykiem? Czy przypadkiem nie tylko jedna alija ze wszystkich nastąpiła z terytorium Wielkiej Brytanii? A może Żydzi nie zajmowali wcześniej tych terenów (fakt faktem że wygnali ich z nich właśnie Europejczycy, a dokładniej Rzymianie i Bizantyjczycy)?
You Know My Name - 2010-03-20, 16:36
:
Mag napisał/a:
Saika napisał/a:
Indie i Pakistan byłby jednym, stabilnym tworem, gdyby nie interwencja brytyjska...
Przeczytaj to i może wytłumacz co to oznacza. Chodzi Ci o zajęcie Indii przez Brytoli podczas trwania ich imperium?

???

A co do Twojego przekonania o powstawaniu przeciwko ciemiężcom, to jest cud przykład. Chiny. I nic więcej nie dodam, bo po co...
Romulus - 2010-03-20, 16:46
:
Saika - Złote mysli i linki w temacie Rasizm napisał/a:
http://wyborcza.pl/1,75477,7651413,Dzihad_Jane_spod_Filadelfii.html

Jak się nie wie, że to było bluźnierstwo, to się ma.
Co nie znaczy, że usprawiedliwiam takie plany panny Jane.
I ma to:
http://wyborcza.pl/1,7547...terrorysty.html

Zaraza się roznosi-było do przewidzenia:
http://wyborcza.pl/1,7547...z_Al_Kaida.html

Nie panimaju twojego zdania o bluźnierstwie. Zatem ten rysownik jest sam sobie winny z tego, że skorzystał ze swego prawa do wolności słowa i wypowiedzi, tak? To jego wina, że Arabusy chcą go zabić w jego własnym kraju, który gwarantuje mu ochronę tych praw, tak? Bo piszesz, że nie popierasz planu tej rabniętej idiotki, która - moim zdaniem - powinna być surowiej ukarana. Bo "zwykłą" muzułmankę rozumiem - taka jej fanatyczna natura. Ale człowiek Zachodu, który się "nawraca" na islam i przystępuje do Terrorystycznej Wojny ze swobodami Zachodu... O! Ten zasługuje na karę surowszą.

Czyli, jeśli mi przyjdzie do głowy kropnąć tzw. artystkę Nieznalską za jej wątpliwej jakości dzieło, które znane jest tylko z tego, że poruszyło religijnych twardzieli - to także wzruszysz ramionami i powiesz, że sama sobie winna? Czy jak wyzywająco ubrana kobieta zostanie jutro zgwałcona - wzruszysz ramionami i powiesz: sama sobie winna, skoro nie wiedziała, że podnieci niezdrowo takim ubiorem?

Wytłumacz, bo nie panimaju. Tylko nie pisz mi pyerdami, że nie popierasz łamania prawa. Napisałaś jednoznacznie, że ten rysownik sam sobie winien. Albo wyprowadź mnie z błędu albo się wycofaj z tej wypowiedzi.
Saika - 2010-03-20, 17:38
:
Ł napisał/a:
Saika nie jest tego świadoma ale właśnie argumentuje przeciwko sobie. Żeby to sobie uświadomić trzeba odpowiedziec na jedno ale zajebiście proste pytanie - co jest trudnejsze do zwalczenia - wróg którego widzimy, czy taki którego nie widzimy? Wróg którego utrwalony kształt znamy, czy raczej amorficzny, płynny, rozproszony?

Ja wskazuję, żeby nie oskarżać islamu, bo się nie da, tylko polityków i duchownych wykorzystujących rozczarowaną oszustwami Europejczyków ludność.


Romulus napisał/a:
Tako rzecze Saika, słuchajta jej objawień.
Niech sobie tam w Somalii kamieniują kobiety - cóż mi do tego, w końcu to muzułmanki, mają co chcą. Byle mi się do Europy z tymi dzikimi zwyczajami nie zwalali. A jak się zwalą - to trzeba będzie wydać rozkaz wojsku, aby im pokazało kierunek odwrotny.


Rzeczę, że o kamieniowanie czepiaj się tradycji, nie islamu, że biali i sztywne zakazy w niczym nie pomogli, że Somalijki im lepiej z nami, żyją, tym bardziej przeciw temu protestują, że nie znam przypadku wprowadzenia kamieniowania do kodeksu w Europie, wreszcie, że karać winno się tylko winnych, a taka "prewencja" jest bezprawiem.

Asuryan napisał/a:
Theodor Herzl był według Ciebie Brytyjczykiem? Czy przypadkiem nie tylko jedna alija ze wszystkich nastąpiła z terytorium Wielkiej Brytanii? A może Żydzi nie zajmowali wcześniej tych terenów (fakt faktem że wygnali ich z nich właśnie Europejczycy, a dokładniej Rzymianie i Bizantyjczycy).

Brytyjczycy wspierali syjonistów, bo Żydzi byli im potrzebni-inaczej nie powstałoby państwo Izrael-efekt jednego z najbardziej obrzydliwych oszustw politycznych by GB.

Mag_Droon napisał/a:
Saika napisał/a:
Indie i Pakistan byłby jednym, stabilnym tworem, gdyby nie interwencja brytyjska...
Przeczytaj to i może wytłumacz co to oznacza. Chodzi Ci o zajęcie Indii przez Brytoli podczas trwania ich imperium?

Plan Mountbattena

A co do Chin- hi hi hi zabawne... sądzisz, że tam wszyscy główki chowają? W życiu nigdy!

Romulus napisał/a:
Nie panimaju twojego zdania o bluźnierstwie. Zatem ten rysownik jest sam sobie winny z tego, że skorzystał ze swego prawa do wolności słowa i wypowiedzi, tak? To jego wina, że Arabusy chcą go zabić w jego własnym kraju, który gwarantuje mu ochronę tych praw, tak? Bo piszesz, że nie popierasz planu tej rabniętej idiotki, która - moim zdaniem - powinna być surowiej ukarana. Bo "zwykłą" muzułmankę rozumiem - taka jej fanatyczna natura. Ale człowiek Zachodu, który się "nawraca" na islam i przystępuje do Terrorystycznej Wojny ze swobodami Zachodu... O! Ten zasługuje na karę surowszą.

Czyli, jeśli mi przyjdzie do głowy kropnąć tzw. artystkę Nieznalską za jej wątpliwej jakości dzieło, które znane jest tylko z tego, że poruszyło religijnych twardzieli - to także wzruszysz ramionami i powiesz, że sama sobie winna? Czy jak wyzywająco ubrana kobieta zostanie jutro zgwałcona - wzruszysz ramionami i powiesz: sama sobie winna, skoro nie wiedziała, że podnieci niezdrowo takim ubiorem?

Wytłumacz, bo nie panimaju. Tylko nie pisz mi pyerdami, że nie popierasz łamania prawa. Napisałaś jednoznacznie, że ten rysownik sam sobie winien. Albo wyprowadź mnie z błędu albo się wycofaj z tej wypowiedzi.


Z jednej strony-faet idiota, który nie rozumie, co jest haram. Z tej niewiedzy popełnia błąd.
Z drugiej- muzułmanie chyba nietrafnie odczytali intencje (ja tego artykułu nie widziałam, więc nie znam kontekstu)- i wolność wpowiedzi. Tylko, że nawet u nas nie wolno obrażać uczuć religijnych-a to było bluźnierstwo, a nie uzasadniony środek ekspresji, jak u Nieznalskiej. Szczerze mówiąc, lepiej by muzułmanie zrobili, nie słuchając bulgoczących radykałów, tylko wzruszając ramionami i zastanawiając się, czy ta karykatura to celowa obraza, czy jendak była uzasdniona. Ale my też uważajmy na to, co robimy- i niech to będzie objaw wzajemnego szacunku.
You Know My Name - 2010-03-20, 18:15
:
Saika napisał/a:
Plan Mountbattena

A co do Chin- hi hi hi zabawne... sądzisz, że tam wszyscy główki chowają? W życiu nigdy!
Ech, ten idealizm w stylu Hollywood wychodzi z Ciebie co kilka zdań...

Myślisz, że gdyby nie Mountbatten to Muzułmanie i Hindusi podzieliliby się pokojowo, bez ofiar i późniejszych resentymentów? Aż nie wiem jak odpowiedzieć.

A w Chinach liczy się wynik a nie starania. Partia rządzi. A niezależni dziennikaże przechodzą szybko na wikt więzienny, bądź zdarzają się "wypadki przy pracy". Liczy się władza i pieniądze. Pomyśl o skali kontroli. Pomyśl o efektach działań na rzecz... No właśnie, na rzecz czego? Zmiany z dyktatury partii i juana na co? Tam też nigdy nie było inaczej.
Saika - 2010-03-20, 18:32
:
Myślę, Magu, o Gandhim... O Jego planie stworzenia wolnych Indii- bez podziału na Indie i Pakistan. I myślę sobie jeszcze, że ten cały spór o lodowiec (ach, te niedokładności w wyznaczaniu linii granicznej!) to sprawa raczej honorowa. Myślę sobie jeszcze, że nie dziwię się kaszmirskim separatystom i jeszcze, że podział nie zapobiegł i nie zapobiega wzajemnym animozjom. Dziś "Bić muzułmanów", jutro do świątnynii hinduistycznej wleci krowi łeb... Myślę o rodzinach, które są rozdzielone granicą i o pociągu, który je łączy raz na tydzień.

Co do Chin- uwierz mi, Francuzi to niby też był lud przywykły do autorytaryzmu... Poza pewnym progiem tolerancji polecą głowy. Tym bardziej, że na porządki w ChRL patrzą coraz bardziej krzywo... kiedy utrzymywanie status quo przestanie się opłacać...
Cóż... gości z tego kraju mamy więcej i więcej, to i ferment będzie coraz większy...
Gdyby Chiny sie nie bały, olewałyby Dalajlamę. A boją się, bardzo się boją, i bardzo słusznie-idealiści są najgroźniejsi.

To nie jest idealizm-to przypomnienie o sile, której z reguły się nie docenia-i za to płaci się głową.
Ł - 2010-03-20, 19:00
:
Saika napisał/a:

Ja wskazuję, żeby nie oskarżać islamu, bo się nie da, tylko polityków i duchownych wykorzystujących rozczarowaną oszustwami Europejczyków ludność.

Akurat mainstream polityczny krajów islamskich, niewazne czy to będzie Libia czy monarchia Saudyjska przyczynia się raczej do stabilizacji obecnego układu. Ja się najbardziej boję prywatnych oddolnych inicjatyw wyznawców Islamu np. w typie takiej Dżihad Jane.
Saika - 2010-03-20, 19:11
:
Udowodnij tezę o mainstreamie. Nie krępuj się. Statystyki poparcia- a nawet, kiedy będą wysokie- podałam wyjaśnienie. Nie oskarżaj tych ludzi o to, że zostali oszukani. I że wykorzystują to co obrotniejsi radykałowie.

Oddolne... Słuchaj, naprawdę to nie była samowolka...
Terroryści są organizowani i szkoleni. I źródło, bo ja czytam:

http://www.rmf24.pl/fakty...nego,nId,242431
Toudisław - 2010-03-20, 20:37
:
Saika napisał/a:
Z jednej strony-faet idiota, który nie rozumie, co jest haram. Z tej niewiedzy popełnia błąd.

I co z tego !! jak pisałem jest w Europie więc dla niego moze to być Sram Sram albo Hanm. Ma to w dupie bo nie jest w kraju arabskim i tutaj mu wolno tak rysować.
Saika napisał/a:
Tylko, że nawet u nas nie wolno obrażać uczuć religijnych-a to było bluźnierstwo, a nie uzasadniony środek ekspresji, jak u Nieznalskiej.

To tylko twoja ocena nic więcej. ruszanie św symboli zawsze jest rynkowe. Tylko, że u nas było obużenie że ktoś tej pani zwrócił uwagę a tutaj chą gością zabić
Saika napisał/a:
Myślę, Magu, o Gandhim... O Jego planie stworzenia wolnych Indii- bez podziału na Indie i Pakistan.

No tak pewnie zmusił by siłą Pakistan
Saika - 2010-03-20, 20:47
:
Toudi, na Gwoździe i Ciernie, nie doprowadzaj mnie, biednej, do pasji!

Po pierwsze-nie możesz mieć w dupie, choćby ze wzgledu na zakaz dyskryminacji religii, zakaz obrażania uczuć religijnych (a wedle prawideł islamu to było bluźnierstwo) i wreszcie-mniejszość muzułmańską. Albo kosa. I co z tego, że zamachowiec będzie skazany i nie wykazał się zrozumieniem naszego podejścia? Życie Ci to wróci?

Wiesz, na Nieznalskiej psy wieszali, nie wiem, czy dobrze słyszałam, ale miała naprawdę przykre momenty po tej wystawie, więc... A Nieznalsa, nawet wedle katolicyzmu, nie bluźniła-tak sądzili ortodoksi, tak, jak ortodoksi mzułmańscy (z tym, że oni podparli się zakazem tworzenia wizerunków) uznali za bluźnierstwo ową karykaturę. Aha, przydałoby się mieć linka do tego artykułu i tego obrazka, jak ktoś ma, będę wdzięczna.

Gandhi żył w czasach, gdy dzisiejsze tereny Indii i Pakistanu (tak z grubsza) to było jedno państwo pod rządami brytyjskimi, Łogrze, więc Pakistanu do niczego nie mógłby zmusić-bo tego kraju jeszcze wtedy nie było na mapie. :roll:
Toudisław - 2010-03-20, 20:56
:
Saika napisał/a:
Po pierwsze-nie możesz mieć w dupie, choćby ze wzgledu na zakaz dyskryminacji religii, zakaz obrażania uczuć religijnych (a wedle prawideł islamu to było bluźnierstwo) i wreszcie-mniejszość muzułmańską. Albo kosa. I co z tego, że zamachowiec będzie skazany i nie wykazał się zrozumieniem naszego podejścia? Życie Ci to wróci?

Ale tutaj obowiązuje prawo Europejskie. Złamał je ? No to do sądu. Taki mamy system i jak się nie podoba to spadać na pustynie wielbłądy doić
Saika napisał/a:
Życie Ci to wróci?

Nie mam zamiaru zgadzać się na szantaż fanatyków w ręcznikach an głowie. To mój kraj i moje normy.
Saika napisał/a:
Wiesz, na Nieznalskiej psy wieszali, nie wiem, czy dobrze słyszałam, ale miała naprawdę przykre momenty po tej wystawie, więc... A Nieznalsa, nawet wedle katolicyzmu, nie bluźniła-tak sądzili ortodoksi, tak, jak ortodoksi mzułmańscy (z tym, że oni podparli się zakazem tworzenia wizerunków) uznali za bluźnierstwo ową karykaturę. Aha, przydałoby się mieć linka do tego artykułu i tego obrazka, jak ktoś ma, będę wdzięczna.

Ale nikt jej zbić nie próbował. Nie było zamieszek w których ginęli ludzie. nie porównywalna skala
Saika napisał/a:
Gandhi żył w czasach, gdy dzisiejsze tereny Indii i Pakistanu (tak z grubsza) to było jedno państwo pod rządami brytyjskimi, Łogrze, więc Pakistanu do niczego nie mógłby zmusić-bo tego kraju jeszcze wtedy nie było na mapie. :roll:

Już powstawało. Ludność Pakistanu była wrogo nastawiona do Indii.
Romulus - 2010-03-20, 21:06
:
Toudisław napisał/a:
Saika napisał/a:
Z jednej strony-faet idiota, który nie rozumie, co jest haram. Z tej niewiedzy popełnia błąd.

I co z tego !! jak pisałem jest w Europie więc dla niego moze to być Sram Sram albo Hanm.

Ja tam wiem, co znaczy HAREM :mrgreen:
Toudisław napisał/a:
Ma to w dupie bo nie jest w kraju arabskim i tutaj mu wolno tak rysować.

Dokładnie. A jak się jakiemu muzułmanskiemu przybłędzie nie podoba to - lubię to powtarzać - spadać na pustynię gwałcić wielbłądy :mrgreen:
Toudisław napisał/a:
Saika napisał/a:
Tylko, że nawet u nas nie wolno obrażać uczuć religijnych-a to było bluźnierstwo, a nie uzasadniony środek ekspresji, jak u Nieznalskiej.

To tylko twoja ocena nic więcej. ruszanie św symboli zawsze jest rynkowe. Tylko, że u nas było obużenie że ktoś tej pani zwrócił uwagę a tutaj chą gością zabić

Saice tego nie tłumacz. Ona tego nie pojmie bo jest opętana irracjonalną tolerancją dla wszelkiej maści idiotów i ich religii. Tylko KRK, ta faszystowska z gruntu organizacja nie gorsza od Starca z Gór - o, to trzeba wyplenić. A katolickie, ewentualnie chrześcijańskie symbole mozna obrażać, można deptać. To jest, Toudisławie, artystyczna ekspresja. A narysowanie muzułmanskiego proroka to już bluźnierstwo i musisz się po prostu liczyć z tym, ze dostaniesz od jakiegoś arabusa to na co zasłużyłeś. Takie życie. Saika, żali mi ciebie. Tak po ludzku. Te studia już cię nauczyły chyba wszystkiego.
Asuryan - 2010-03-20, 21:08
:
Saika napisał/a:
Brytyjczycy wspierali syjonistów, bo Żydzi byli im potrzebni-inaczej nie powstałoby państwo Izrael-efekt jednego z najbardziej obrzydliwych oszustw politycznych by GB.

Tak bardzo wspierali, że opublikowali aż trzy "Białe Księgi". Tak bardzo, że odsyłali złapanych nielegalnych imigrantów żydowskich na Mauritius. Tak bardzo, że pozwoli zatonąć statkowi "Salvador" z kilkuset nielegalnymi żydowskimi imigrantami nie udzielając mu żadnej pomocy...

A jeśli chodzi Ci o Deklarację Balfoura - za trzydzieści tysięcy ton syntetycznego acetonu, stanowiącego składnik kordytu używanego do pocisków artyleryjskich, przy wyczerpanych brytyjskich zapasach Żydzi mogli żądać o wiele więcej niż udało się im uzyskać.

Ale do tego by to wiedzieć trzeba pouczyć się trochę historii, zamiast pleść bzdury...
Saika - 2010-03-20, 21:21
:
//mur

Łogrze, powiedz mi, jak miał Pakistan wcześniej powstać, skoro Gandhi walczył o jedność Indii, która to idea wrychle umarła?

Romku, islam ma swoje normy i katolicyzm ma swoje. A nasze a nie ich prawo nakazuje szanować wyznanie innych-jak nie to do Watykanu spadaj, mogę powiedzieć. Na bezprawne szykany niewinnych zgody mojej nie będzie.

Na nazwę "faszystowska" spuszczę tu zasłonę milczenia, bo to podchodzi pod odpowiedni paragraf...

To nie jest kurde kampania pro islamska-tylko przypomnienie, że nie karze się za niewinność. Póki ktoś nie zabija, nie kamieniuje, nie stręczy-wara.

A co do Żydów- to była jedna z najgłupszych transakcjii... nic za darmo. Obiecali Żydom własne państwo, obiecali Arabom... Po to, by z Francją dokonać rozbioru Imperium Ottomańskiego-był nawet dokument i mapy... Ale op tym to się nie wspomina. Kiwali nas, kiwali i innych.
Toudisław - 2010-03-20, 21:47
:
Saika napisał/a:
Łogrze, powiedz mi, jak miał Pakistan wcześniej powstać, skoro Gandhi walczył o jedność Indii, która to idea wrychle umarła?

Ale ludzie tam byli nie ? Dobrze, że do jednoscie nie dosłżo bo lała by się krew. A Gandhi to idiota zwykły. Żydom w
Saika napisał/a:
że nie karze się za niewinność. Póki ktoś nie zabija, nie kamieniuje, nie stręczy-wara.
III rzeszy zalecał bierny opór ...

Człowiek kótry bierze się za politykę na saklę sub kontynentu powinien wiedzieć co się dzieje w oku niego
Saika napisał/a:
A nasze a nie ich prawo nakazuje szanować wyznanie innych-jak nie to do Watykanu spadaj, mogę powiedzieć. Na bezprawne szykany niewinnych zgody mojej nie będzie.

Nic nie nakazuje. Tylko każe obrażanie innych Zresztą nie nazbyt surowo i zawsze wolno się tlumaczyć wolnością słowa. I Gadasz pierdoły bo popierasz kare śmierci za rysunek. Akceptujesz fakt, że gośća chcieli za rysunek zabić

Za pórbę też się każe. Podobnie jak za groźby
Cytat:
Kiwali nas, kiwali i innych.

GB była przeciwna powstania państa irael. Tam nawet walki były i powieszoni Angielkich rzołnierzy
Saika - 2010-03-20, 21:57
:
Toudi, co Ty bierzesz?? :shock:

Byli ludzie. Nie było Pakistanu, tylko Indie Brytyjskie, więc Gandhi nie miał czego przyłączać...
Myślał inaczej, niż Brytryjczycy. AHIMSA TO NIE BIERNY OPÓR, NIE DOKŁADNIE. To zasada moralna, zgodna z prawidłem: Nienawiść rodzi nienawiść. czy naiwne? Cóż... widac lepiej, że mieszkańcom Kaszmiru morduje się dzieci...

Zakazuje nasze prawo obrażania i dyskryminacji. Jeśli karykatura Muhammada ich obraża (mają swoje zasady)-to dziennikarz złamał prawo. Nasze prawo. Czy popieram Dżihad Jane? Nie. A to dlatego, ze miała inne środki (prawne) dochodzenia swych praw. taki mord jest nieislamski. Ale nie wytłumaczysz tego radykałom, rozbuzjąc islamofobię-tyko zrazisz nawet zwykłych, normalnych muzułmanów.

GB wydała oświadczenie, w którym poświadczyła wsparcie dla syjonistów-Asu objaśni, za co.
You Know My Name - 2010-03-20, 22:00
:
Saika, zapominasz o takim tworze jak Liga Muzułmańska - Pakistan nie powstał jak trik magika, z niczego. Miał poparcie. Muzułmanie za nic nie zgodziliby się na integralne wielkie Indie, bo byliby tam mniejszością.
Saika - 2010-03-20, 22:07
:
Owszem. i akurat Gandhi starał się łagodzić różnice. A po sztucznym podziale mamy i wzajemne nieprzyjemności w Indiach-i wojnę, i to miedzy potęgami nuklearnymi. Pakistan to jednak pomysł Brytoli-przy wsparciu ludności muzułmańskiej.
Asuryan - 2010-03-20, 22:10
:
Saika napisał/a:
Byli ludzie. Nie było Pakistanu, tylko Indie Brytyjskie, więc Gandhi nie miał czego przyłączać...

A przed Indiami Brytyjskimi było tam jedno państwo, czy raczej kilka mniejszych i to w dodatku zwalczających się nawzajem? Choćby takich jak państwo Wielkich Mogołów i Konfederacja Marathów czy sikhijski Pendżab...
Saika - 2010-03-20, 22:12
:
Owszem, ale naszemu Ogrowi pochrzaniła się chronologiia i powiedział "Pakistan". Niestety.
You Know My Name - 2010-03-20, 22:17
:
Raczej przejaw zdrowej reakcji na przejaw prób emancypacji silnej mniejszości. Czy Ty naprawdę wierzysz, że przetrwałyby Wielkie Indie jako jeden kraj, bez krawych czystek, zamykania w gettach (ja rozumiem, że żyje w Tobie przesłanie ML Kinga, ale sny nie starczają)? Liga dążyła do powstania państwa muzułmańskiego a nie tylko popierała działania brytyjskie, bo samemu imperium przeciwstawiali się razem z kongresem Gandhiego i Nehru.
Asuryan - 2010-03-20, 22:19
:
Co nie zmienia faktu Saiko, że nie rozumiem twego konceptu jednych Wielkich Indii - skoro to twór brytyjski był tym sztucznym...
Saika - 2010-03-20, 22:23
:
To nie był mój koncept, tylko Gandhiego.
Czy Indie przetrwałyby bez czystek?
Przecież one są do dziś!!!
Romulus - 2010-03-20, 22:26
:
Saika napisał/a:
Romku, islam ma swoje normy i katolicyzm ma swoje. A nasze a nie ich prawo nakazuje szanować wyznanie innych-jak nie to do Watykanu spadaj, mogę powiedzieć. Na bezprawne szykany niewinnych zgody mojej nie będzie.

Na nazwę "faszystowska" spuszczę tu zasłonę milczenia, bo to podchodzi pod odpowiedni paragraf...

Który paragraf? Bo, na razie, jestem co najwyżej niewychowanym chamem, redneckiem z Mazowsza. Ale, nie krępuj się z tym "paragrafem"
A co do szanowania: znaczy się Nieznalska nie szanowała? Czy co? Określ się
Asuryan - 2010-03-20, 22:28
:
Saika napisał/a:
To nie był mój koncept, tylko Gandhiego.

Owszem, ale Ty chyba ten koncept popierasz krytykując utworzenie Pakistanu :mrgreen:

Saika napisał/a:
GB wydała oświadczenie, w którym poświadczyła wsparcie dla syjonistów-Asu objaśni, za co.

Owszem, faktem jest że wydała. Tak samo jak faktem jest, że z tego wsparcia się wycofała.
You Know My Name - 2010-03-20, 22:28
:
Saika napisał/a:
To nie był mój koncept, tylko Gandhiego.
Czy Indie przetrwałyby bez czystek?
Przecież one są do dziś!!!
//facepalm
Saika - 2010-03-20, 22:32
:
Wycofała się z poparcia, Asu, bo wczesniej obiecała państwo Arabom-i zaczęli szemrać.

A co do Wielkich Idnii-krytykuje tu tylko arbitralne podejście Brytyjczyków.

Nazywanie religii organizacją faszystowską wrzuciłabym do obrazy uczuć religijnych... :mrgreen:

Magu, o co chodzi?
Asuryan - 2010-03-20, 22:44
:
Saika napisał/a:
Wycofała się z poparcia, Asu, bo wczesniej obiecała państwo Arabom-i zaczęli szemrać.

Racja, ale faktem jest że się wycofała. Nie wmawiaj więc nam, że powstanie państwa Izrael jest wyłączną winą Brytyjczyków. Syjonizm to jednak ruch żydowski, a nie brytyjski, będący odpowiedzią na prześladowania żydów w krajach do których zmuszeni byli wyemigrować z Ziemi Obiecanej.

Saika napisał/a:
A co do Wielkich Idnii-krytykuje tu tylko arbitralne podejście Brytyjczyków.
A jak Ty rozwiązała byś tą kwestię na miejscu Brytyjczyków?
Romulus - 2010-03-20, 22:51
:
Saika napisał/a:
Nazywanie religii organizacją faszystowską wrzuciłabym do obrazy uczuć religijnych... :mrgreen:

A Nieznalską, mimo wszystko, do artystycznej ekspresji??? Jesteś NIEWYGIĘTA, naprawdę. Wow... Selektywność twoich "wartości" jest porażająca.
Ł - 2010-03-20, 23:02
:
Saika napisał/a:
Udowodnij tezę o mainstreamie. Nie krępuj się. Statystyki poparcia- a nawet, kiedy będą wysokie- podałam wyjaśnienie.

Właśnie napisałaś że nawet jeśli coś udowodnię to i tak masz racje bo "wyjaśniłaś". Dziewczynko, może trochę minimum pokory przed złożonoscią tego świata? Na razie masz status forumowego oszołoma a nie autorytetu naukowego.

Do rzeczy - w istocie radykałowie islamscy są problemem nawet dla rządów państw skrajnie islamskich - np. Saudyjczyk ben Laden ( notabene nie jakiś wyzyskiwany parobek, tylko syn multimilionera ) jest tam uważany za wywrotowca, ponieważ krytykuje politykę zagraniczną Arabii Saudyjskiej czyli de facto sojusz z USA. M.i. dlatego monarchia bardzo cieszyła się kiedy amerykanie sponsorowali ben Ladena, podczas radzieckiego Afgana - bo poprostu mieli kilka gorących głów kraju mniej. Już nie mówiąc o takich państwach jak Irak Saddama, Libia Kadafiego czy obecna Turcja gdzie świeckie rządy uznawane są przez fundmanetalistów za nieislamskie.

Ostatnio te wątki znalazłem dośc inteligetnie poruszne zostały w artykule Tomasz Sosnowskiego - "Wojna nie tylko o ropę" (Forum Klubowe, styczeń-marzec 2010)


Saika napisał/a:
Nie oskarżaj tych ludzi o to, że zostali oszukani. I że wykorzystują to co obrotniejsi radykałowie.

Ci ludzie to nie oszukani biedni idioci. Oni doskonale wiedzą o co chodzi i za co giną. Castells, światowej sławy socjolog sieci, świetnie opisuje to w książce "Siła tożsamości".

Saika napisał/a:
Oddolne... Słuchaj, naprawdę to nie była samowolka...
Terroryści są organizowani i szkoleni.

W coraz większym stopniu terroryści rekrutują się sami (DOSŁOWNIE), a procesy organizacji i szkoleń dokonują się w sposób sieciowy a nie hierarchiczny-sterowany.

Gdybym chciał zostać islamskim terrorystą to zacząłbym od znalezienia miejśc w sieci w którym znajduję dane o świecie (portale o świecie islamskim, fora dyskusyjne) i sprzęcie (informacje na temat budowy domowych bomb, trucizn, adresy i telefony szkółek latania), następnie zaczoł budować sieć znajomości z ludźmi o podobnych zainteresowaniach. Po kilku latach takiej akumulacji wiedzy i kontaktów jestem już gotowy do poważnej akcji -w nawet jeśli ona się nie powiedzie to strata mnie jako jednostki dla całego ruchu jest praktycznie żadnym ubytkiem, wręcz przeciwnie, informacja o mojej porazce motywuje reszte sieci do homeostazy i adaptacji.

Saika napisał/a:
I źródło, bo ja czytam:

http://www.rmf24.pl/fakty...nego,nId,242431

Kupujesz jej wersje? Ja myślę, że skoro FBI sukcesywnie obserwuje kogoś przez kilka lat, nastepnie trzyma go w areszcie parę miesięcy, i na koniec stawia zarzuty za które grozi dożywocie, to jednak jestem skłonny przypuszczać że są jakieś podstawy ku temu zachowaniu. ( http://wyborcza.pl/1,7547...Filadelfii.html )
Saika - 2010-03-20, 23:17
:
Romuś, Nieznalska nie chciała nikogo obrażać, a symbol krzyża (w końcu halal) był je potrzebny. Czy wizerunek Proroka (haram) i to jeszcze w takiej formie był konieczny i czy była to celowa obraza-to już insza inszość.

Ł napisał/a:
Do rzeczy - w istocie radykałowie islamscy są problemem nawet dla rządów państw skrajnie islamskich - np. Saudyjczyk ben Laden ( notabene nie jakiś wyzyskiwany parobek, tylko syn multimilionera ) jest tam uważany za wywrotowca, ponieważ krytykuje politykę zagraniczną Arabii Saudyjskiej czyli de facto sojusz z USA. M.i. dlatego monarchia bardzo cieszyła się kiedy amerykanie sponsorowali ben Ladena, podczas radzieckiego Afgana - bo poprostu mieli kilka gorących głów kraju mniej. Już nie mówiąc o takich państwach jak Irak Saddama, Libia Kadafiego czy obecna Turcja gdzie świeckie rządy uznawane są przez fundmanetalistów za nieislamskie.


Udowodniłeś to, co miałam udowodnić-odcięcie islamu od terroryzmu. Widzisz, łaku dzieciaku jak to łatwo poszło?

Co do struktury-i tak nie działali sami, ona też. Nie budzisz się z planem wysadzenia Białego Dmou-tylko organizujesz, jak napisałeś, Łaku.

A statystyk jak nie było, tak nie ma.
Dopóki chłopcze nie znajdziesz mocnego młota na moją teorię-odpuść sobie.
Romulus - 2010-03-20, 23:19
:
Saika napisał/a:
Romuś, Nieznalska nie chciała nikogo obrażać, a symbol krzyża (w końcu halal) był je potrzebny. Czy wizerunek Proroka (haram) i to jeszcze w takiej formie był konieczny i czy była to celowa obraza-to już insza inszość.

Jaka? Na jakiej podstawie przyjmujesz, że tzw. artystka Nieznalska nie chciała nikogo obrażać a karykaturzysta chciał? Oświeć rednecka.
Saika - 2010-03-20, 23:26
:
Bo krzyż był elementem tej instalacji bodaj, prawda? Miał coś wyrażać, był potrzebny, i nie chodziło o profanację dla profanacji, lecz o komunikowanie-choc nie wykluczam, że równiez prowokację.

Potrzebuję artykułu i karykatury Muhammada, bo znając kontekst, mogę stwierdzić, czy to naruszenie tabu (wizerunki są haram) było konieczne i czy miało na celu urażenie kogokolwiek. Krzyż ma inny status (halal) niż wizerunek Proroka (haram)-jak mozna to ignorowac?
Romulus - 2010-03-20, 23:44
:
Jak widać, ci krwiożerczy katolicy posuwają się tylko do pozwów sądowych. A islamska dzicz do protestów na ulicach i zamachów na tego biednego człowieka. Choćby dlatego będę bronił zawsze katolików wobec tych dzikusów muzułmanów.

Nie będę się już znęcał nad twoim zakłamaniem i selektywnością "wartości"
Ł - 2010-03-20, 23:45
:
Saika napisał/a:

Udowodniłeś to, co miałam udowodnić-odcięcie islamu od terroryzmu. Widzisz, łaku dzieciaku jak to łatwo poszło?

Twierdzę że mainstream POLITYCZNY i elity POLITYCZNE państw świata islamskiego, realnie jest zdystansowany od terroryzmu (mimo iż oficjalnie tego się nie twierdzi z strachu przed stratą legitymizacji społecznej). Twierdziłem też że obecnie większe zagrożenie stanowi raczej oddolna inicjatywa wyznawców islamu.

Nie twierdze w żadnym razie nic z tego co tam wyżej wysmarowałaś.


Saika napisał/a:
A statystyk jak nie było, tak nie ma.
Dopóki chłopcze nie znajdziesz mocnego młota na moją teorię-odpuść sobie.

Wyżej Ci wyjasniłem dlaczego tych statystyk nie ma NIGDZIE. Rząd Arabii Saudyjskiej oficjalnie nie potępi Al-Kaidy, mimo iż de facto jest do organizacja która gra na jego niekorzyść. Nawet USA nie domagają się od monarchii takich deklracji ponieważ wiedza, że oznaczałoby to rozruchy wewnętrzne w Arabii Saudyjskiej i możliwośc straty sojusznika. Jeśli taki skomplikowany obraz świata przekracza twoje mozliwości pojmowania to rzeczywiście odpuszczę sobie, bo równie dobrze mógłbym gadac do krzesła.

Saika napisał/a:
Co do struktury-i tak nie działali sami, ona też. Nie budzisz się z planem wysadzenia Białego Dmou-tylko organizujesz, jak napisałeś, Łaku.

Po raz kolejny udowadniasz że twój język nie nadaje się do prowadzenia dyskusji na pewnym poziomie.

Widzisz różnicę między twoim "Terroryści są organizowani i szkoleni" a moim "terroryści organizują i szkolą SIĘ"? Wbrew pozorom różnica jest fundamentalna dla dyskusji - i od tego wątku de facto zaczyna się moja polemika w tym temacie - ty postrzegasz świat organizacji terrorystycznych w sposób przestarzały (hierarchiczny), ja staram się natomiast zaprezentować perspektywę sieciową która najlepiej tłumaczy charakter tych zjawisk, o czym już całe tomy napisano.
Saika - 2010-03-20, 23:46
:
Jasne. Żyj w nieświadomości, Romku, i miłych snów.
Będzie mi się dobrze spało, gdy wspomnę twą bezradność w tym poście...

Nie krytykuje katolików-pokazuję różny status różnych symboli-a więc i róznice w dopuszczalności wykorzystania.
Panimajesz?

Łaku-dobra, ok.
I jak to wpłynie na porównanie kk/islam? (pokazałam własnie brak struktur!!)
Budowanie oddolne nawet lepiej wyjaśnia, faktycznie, to, co się dzieje-i wynika z tego, że to właśnie ludzie są rozczarowani-o czym pisałam. I że jest to miernik nie liczby fanatyków (choć bieda i oszustwa zwiększają poparcie takich ludzi) ani nie krwiożerczości islamu jako religii-lecz desperacji oszukanych ludów.
Ł - 2010-03-20, 23:54
:
Saika napisał/a:
I jak to wpłynie na porównanie kk/islam? (pokazałam własnie brak struktur!!)

Ty używałaś tego porównania żeby pokazać że dzięki niemu można się bardziej czepiać KRK. Ja wykazałem że jest to intelektualne asekuranctwo bo w istocie rozproszenie odpowiedzialności w Islamie, i jego złożoność, w nowych warunkach globalizacji i usieciowania, stanowi poważne źródło zagrożeń przy którym pedofilia w KRK, o której pisałaś to pikuś.
Romulus - 2010-03-21, 00:57
:
Saika napisał/a:
Nie krytykuje katolików-pokazuję różny status różnych symboli-a więc i róznice w dopuszczalności wykorzystania.
Panimajesz?

Le bre-dzisz.
Jeśli chcesz mi wykazac, że wplatanie męskich genitaliów w symbol krzyża to sztuka a rysowanie brody Mahometa (czy też jakiejś ichniej czapy) wypełnionej dynamitem to bluźnierstwo, to szkoda mi słów. Naprawdę. Musisz się nad sobą głęboko zastanowić. Ale to już twój problem. W moich oczach się skompromitowałaś. I to jest mój problem, który mi nie spędzi snów z powiek. Na szczęście.
Toudisław - 2010-03-21, 08:06
:
Saika napisał/a:
Romuś, Nieznalska nie chciała nikogo obrażać, a symbol krzyża (w końcu halal) był je potrzebny.

I znowu twoje ocena nic więcej. Nie ma znaczenie co się chciało ( bo można powiedzieć wszytko ) oboje wiedzieli, że kogoś obrażą. I może nawet powinn ich stoptakć kara ale wedle prawa Europjeksiego i jego zwyczajów ( więcej niż Grzywna pewnie mu nie groziła tak naprawdę )
Ł napisał/a:
Twierdziłem też że obecnie większe zagrożenie stanowi raczej oddolna inicjatywa wyznawców islamu.

O co w tym odkrywczego? Głową państw teroryscii są potrzebni jak Kurwie dziecko. Tylko destabilizują sytułącję i oddają władze mułą. Iran jest siedzibą terrorsytów bardzij dlatego, że nie do końca kontroluje co się dziej na jego terytorium
Ł - 2010-03-21, 10:11
:
Toudisław napisał/a:

O co w tym odkrywczego?

Spytaj Saiki, dla niej to nowość.
Toudisław - 2010-03-21, 10:36
:
Wykorzystywanie terrorystów do swoich celów zapoczątkował na dobre i finansował ZSRR. Kraje arabskie były pośrednikiem ale wyszły na tym jak Zabłocki na mydle bo zbierały cięgi od opinie między narodowej a zysków ani widu ani słychu. Obecnie te organizacja finansują się raczej samodzielnie.A obozy szkoleniowe są w państwach w których brak stabilnej władzy obejmującej całość terytoriów. Takie państwo po prostu musi tolerować terrorystów ( Bojowników ! ) bo zwalczyć ich nie potrafi lub z innych powodów nie może. Ostatnim Bastionem "oficjalnego" Terroryzmu jak to wyobraża sobie Saika był Afganistan ale tylko pod kontrolą Talibów którzy bardziej zainteresowani byli handlem opium a dzięki "bojownikom" mieli otwarte kanały przeżuto wę przez Kaukaz. W obecnym porządku świata struktura sieciowa jest po prostu lepsza. Przy klasycznej strukturze hierarchicznej można było ( przy najmniej w teori ) zacząć od płotki skończyć na gruber rybie. Teraz to jest trudniejsze. Zamiar Terrorysty pojawia się na końcu.
You Know My Name - 2010-03-21, 11:12
:
Saika napisał/a:
Zakazuje nasze prawo obrażania i dyskryminacji. Jeśli karykatura Muhammada ich obraża (mają swoje zasady)-to dziennikarz złamał prawo. Nasze prawo.
Czy Ty wiesz ile razy w takim wypadku Ty złamałaś nasze prawo na tym forum?
Ale to czy popełnił przestępstwo ocenia sąd a nie Ty. Nie słyszałem aby skazano go za tą karykaturę.

Inna związana z tą sprawą konkluzja jest taka: my (znowu wspólnota cywilizacyjna) powinniśmy brać pod uwagę przy robieniu czegokolwiek czy nie urazimy muslimów. Dziwne, że oni reagując na to nie muszą brać pod uwagę wielowiekowej tradycji profanum w naszej kulturze (tak sztuce, jak i niższych jak polityka, dziennikarstwo). My kulturowo mamy tak mało tabu jak oni wiele. Czyli mógł ów Duńczyk rysować co chce a muslimom nic do tego, bo i nie oni byli nawet adresatami owej karykatury.
wred - 2010-03-21, 11:13
:
http://www.nieznalska.art.pl/
sprawdźcie sami co przedstawiała i jak to było i jak się okazało niewinna w końcu.
Toudisław - 2010-03-21, 11:25
:
wred napisał/a:
sprawdźcie sami co przedstawiała i jak to było.

Dla mnie to nie ma znaczenia. Po pierwsze Ja uważam że ludzie mogli się poczuć urażeni. Po drugie mogła to robić dla rozgłosu. Sąd inaczej na to patrzy i OK ! Nie muszę się z sądem zgadzać. Mam prawo do własnej opinii. Uważam, że robienie z niej ofiary też jest przesadą bo ktoś kto czuje się obrażony ma prawo iść do sądu. Nie powinno być to jednak robione z Urzędu a z pozwu cywilnego. Absolutnie niek tej pani nie powinien grozić. Uważam to za niedopuszczalne.
Wykorzystał swoją wolność wypowiedzi a ktoś mógł się poczuć urażony. Jednak to sprawa bardziej honorowa niż karna

Saika dlaczego wolno obrażać " katoli" a a Muslinów to już nie ? Czemu nie burzysz się jak oni mordują chrześcijan ?

Ps. o ile się nie mylę pisząc " Mahomet " bluźnisz bo jako niewierna używasz nadaremno imienia ich boga !! I co zgłoś się do nich żeby cię zabili
wred - 2010-03-21, 11:36
:
Toudisław napisał/a:
Ja uważam że ludzie mogli się poczuć urażeni
Liga Polskich Rodzin i Młodzież Wszechpolska :)) ) - noo.

Sam wyrok uniewinnienia bardzo mnie cieszy, bo pokazuje, że jednak na sądownictwo w naszym kraju nie ma wpływu oszołomstwo :) . Szkoda, że ciągnęło się to tyle lat...

EDIT: Natomiast islamski terroryzm to kolejny powód imo do przywrócenia kary śmierci.
Romulus - 2010-03-21, 11:39
:
Toudisław napisał/a:
Saika dlaczego wolno obrażać " katoli" a a Muslinów to już nie ? Czemu nie burzysz się jak oni mordują chrześcijan ?

Bo to sprawiedliwość dziejowa. Uprawiając Saikizm: nie zapominajmy o krucjatach!!!! Drogi Toudusiu!!!! :P Nie zapominajmy, że sami sobie wyhodowaliśmy to!!!! Gdyby Imperium Brytyjskie nie pierdnęło po fajv o klok ti...!!!!
Czy ty już ukorzyłeś się z rana za krucjaty!!!!!?????? Wybiczowałeś się??????
Toudisław - 2010-03-21, 11:43
:
wred napisał/a:
Liga Polskich Rodzin i Młodzież Wszechpolska :)) ) - noo.

A co to nie ludzie ? Zresztą mają prawo korzystać z zdobyczy cywilizacji jakim ejst pozew cywilny
wred napisał/a:
DIT: Natomiast islamski terroryzm to kolejny powód imo do przywrócenia kary śmierci.

Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś kto zabił kilka set osób poszedł siedzie na 20 lat tylko np.
You Know My Name - 2010-03-21, 12:12
:
Toudisław napisał/a:
Ps. o ile się nie mylę pisząc " Mahomet " bluźnisz bo jako niewierna używasz nadaremno imienia ich boga
Zasadniczo to się mylisz, sam powinieneś wiedzieć dlaczego.
Saika - 2010-03-21, 12:57
:
Ł napisał/a:
Ty używałaś tego porównania żeby pokazać że dzięki niemu można się bardziej czepiać KRK. Ja wykazałem że jest to intelektualne asekuranctwo bo w istocie rozproszenie odpowiedzialności w Islamie, i jego złożoność, w nowych warunkach globalizacji i usieciowania, stanowi poważne źródło zagrożeń przy którym pedofilia w KRK, o której pisałaś to pikuś


Nie asekuranctwo, tylko prośba o oskarżanie o terroryzm konkretnych ludzi, którzy wypłynęli na fali rozczarowania konkretnych grup. (jak Arabowie w Palestynie)

Co do sprawy Nieznalskiej-
Zrozumcie, że wedle KKK (katechizmu KK) przynajmniej wedle mojej wiedzy, tworzenie wizerunku krzyża jest dopuszczalne. Krzyż jest nośnikiem wartości, jest symbolem-Nieznalska chciała to wykorzystać. Co miała pokazać karykatura Muhamada? (nie Boga, bo Bogiem jest tu Allah, Łogrze!) Że Mahomet to terrorysta czy że wszyscy muzułmanie nimi są? Pomijając już, że tworzenie tego wizerunku jest zakazane w islamie-i tak przekaz obraża. Owszem, wypadałoby okazać więcej zrozumienia dla Autora (można go było na przykład pozwać)-ale po części sam się o to prosił. Różny jest status i różne znaczenie krzyża i karykatury Proroka-więc nie można tego spłaszczać.

I przepraszam: katolicy sami upierają się przy pakowanie krzyży tam, gdzie być ich nie powinno (szkoły) że krzyż jest nie tylko symbolem religijnym. A kiedy Nieznalska tak go wykorzystuje-to panuje święte obużenie, kiedy profanacji dla profanacji (czego nie znoszę)-nie było.

Co do "sprawiedliwości dziejowej"-przepraszam, ja płakać nie będę, Brytyjczycy czy
Amerykanie zachowani się nie fair i teraz za to płacą. Z Asu to wałkowaliśmy.

A co do bluźnierstaw-Łogrze, poucz się o islamie, dobra?
Nie bluźniłam. Gdyby tak było, to imię Proroka byłoby haram, i problem mieliby nie muzułmańscy autorzy opracowań dot. islamu... Nie wspominając o tym, że nie jest Bogiem.
Romulus - 2010-03-21, 14:05
:
Saika napisał/a:
Co do sprawy Nieznalskiej-
Zrozumcie, że wedle KKK (katechizmu KK) przynajmniej wedle mojej wiedzy, tworzenie wizerunku krzyża jest dopuszczalne. Krzyż jest nośnikiem wartości, jest symbolem-Nieznalska chciała to wykorzystać. Co miała pokazać karykatura Muhamada? (nie Boga, bo Bogiem jest tu Allah, Łogrze!) Że Mahomet to terrorysta czy że wszyscy muzułmanie nimi są? Pomijając już, że tworzenie tego wizerunku jest zakazane w islamie-i tak przekaz obraża. Owszem, wypadałoby okazać więcej zrozumienia dla Autora (można go było na przykład pozwać)-ale po części sam się o to prosił. Różny jest status i różne znaczenie krzyża i karykatury Proroka-więc nie można tego spłaszczać.

Wedle mojej wiedzy to ten karykaturzysta nie podlegał temu samemu prawu, któremu podlegają wyznawcy islamu. I miał prawo narysować sobie karykaturę Mahometa. A ci obłąkani wariaci nie mieli prawa go za to atakować w sposób niezgodny z prawem. On nie pojechał do Arabii Saudyjskiej i tam tego nie zrobił. Rysował i publikowany był ten rysunek w Europie. Skoro to my, zapluci Europejczycy mamy się do nich nie wtrącać i im niczego nie narzucać to żądam także od ciebie, abyś nie dawała im prawa do tego, żeby przyjeżdżali tutaj i próbowali mi narzucać swoją chorą filozofię życia.

Nieznalska - Saika, jaką ty jesteś hipokrytką. Skoro katolicy szermują krzyżem gdzie się da, to Nieznalska miała prawo to zrobić. Wow. Tyle, że ja jej tego prawa nie odbieram. Raczej jej współczuję, po ludzku. Jest biedną, mało utalentowaną kobietą, której "sztuką" pies z kulawą nogą by się nie przejął, gdyby nie rabnęła tym penisem na krzyżu po oczach. Mogę z niej drwić, szydzić. Ale nie wbiję jej noża w plecy, nie podpalę domu, nie napadę. Nie zrobię niczego takiego, bo jestem cywilizowanym człowiekiem, który uznaje prawo jednostki do wolności wypowiedzi, nawet wyjątkowo wątpliwej estetycznie.

Tymczasem ty stajesz po stronie wariatów, dla których ta wolność jest pojęciem obcym. Wchodzisz w buty ich adwokatki pisząc o bluźnierstwie. Jakie tu do licha bluźnierstwo jest? Przecież ten karykaturzysta nie był wyznawcą tej jakże "oświeconej" i "tolerancyjnej" religii, której wyznawcy są jeden w drugiego tolerancyjni i wybaczający i zajebiście liberalni.

Jedynym prześladowaniem jakie spotkało Nieznalską były pozwy cywilne przeciwko niej, ewentualnie zawiadomienie o przestępstwie. Tak walczą katolicy. Jak walczą muzułmanie? Wysyłając morderców. I nie bredź mi tu o surach, srurach i rurach. Bo ładnie pisać potrafi każda religia.
Toudisław - 2010-03-21, 14:06
:
Saika napisał/a:
co do bluźnierstaw-Łogrze, poucz się o islamie, dobra?

Wypominanie mnie nie wiedzy z twojej strony to hipokryzja. Ok walnołem gafłe ja się przynajmniej przyznaje :P
Jednak wypowiadanie imienia Boga przez niewiernych mogło by się Muzułmanom nie podobać. Saika sam pewnie nie jedno Tabu islamu łamiesz i co z tego ? Nie obowiązuje cię za Religa. Tak jak nie obowiązuje ona tego rysownika. To jego sprawa.
Saika - 2010-03-21, 14:11
:
Jakie bluźnierstwo?
Do cholery wedle islamu to było gorsze nawet, niż bluźnierstwo. Ja tego kanonu nie tworzyłam i nie popieram-staram się zrozumieć. I co niby ta karytakura miała pokazać? Miała krytykować islam. Autor temu prawu nie podlegał-ale powinien przewidzieć reakcje.

Czy Nieznalska bluźniła? Wedle KKKK-nie.

Widzisz różnicę?
I czy dociera, że ja nie popieram Dzihad Jane?
Po części się zgadzam, wolnoć Tomku w swoim domku, tylko się potem nie dziw niechęci muzułmanów do nas...

A co do pisania- za nadinterpretacje (skoro sury wałkowaliśmy)-wiń ludzi.
Aha, i jeszcze jedno Łogrze, gdyby pewnym osobom nie opłacało się np. uzbrajać i szkolić takich seperatystów kaszmirskich (a podobno robi to Pakistan)-myślisz, że by byli? Nie! Radykałowie to siła polityczna jak każda inna, i narzędzie polityki (poprawienie stosunków Indii z Pakistanem za wydanie jakiegos terrorysty na przykład)

I kolejna gafa Łogrze- wypowiadanie imienia Boga (Allah znaczy: Bóg Jedyny) jest halal, w przeciwieństwie do judaizmu.
Romulus - 2010-03-21, 15:58
:
Jak zwykle, uciekasz.

Ja nie odbieram katolikom prawa do uczuć religijnych, tak jak ty to robisz. Mają prawo czuć się zniesmaczeni i obrażeni.

Tak samo muzułmanie mieli prawo czuć się obrażeni i zniesmaczeni.

Nie odbieram także Nieznalskiej prawa do udawania artystki poprzez takie prace obliczone tylko i wyłącznie na tani rozgłos i zwrócenie uwagi na jej mizerny talent. Tak samo nie odbieram prawa karykaturzyście do własnej - lub na zlecenie - oceny muzułmanów.

Chodzi mi o sposoby reakcji. Katolicy wykorzystali do tego instrumenty przyznane im przez ustawodawcę do dochodzenia swoich, naruszonych praw. Muzułmanie postanowili rozwiązać to swoimi barbarzyńskimi metodami. Rozkaz: zabić. Tak działają.

Salman Rushdie do tej pory chodzi z ochroną. Też nie tylko dlatego, że "tylko" radykałowie na niego polują. Nie słyszałem żadnego przedstawiciela Kościoła Katolickiego nawołującego do zrobienia krzywdy Nieznalskiej. Najbardziej ekstremistyczne głosy postulowały legalne ukaranie jej. Muzułmanie zaś lubią sobie wrogów mordować a nie z nimi rozmawiać.

Czegokolwiek byś nie napisała o Imperium Brytyjskim, jak i tak będę uważał, że za wszystko należy winić Imperium Rzymskie. To byli rasiści i faszyści czystej wody :)
Saika - 2010-03-21, 16:37
:
Romulus napisał/a:
Ja nie odbieram katolikom prawa do uczuć religijnych, tak jak ty to robisz. Mają prawo czuć się zniesmaczeni i obrażeni.

Tak samo muzułmanie mieli prawo czuć się obrażeni i zniesmaczeni.

Nie odbieram także Nieznalskiej prawa do udawania artystki poprzez takie prace obliczone tylko i wyłącznie na tani rozgłos i zwrócenie uwagi na jej mizerny talent. Tak samo nie odbieram prawa karykaturzyście do własnej - lub na zlecenie - oceny muzułmanów.


Ja też nie, zwracam tylko uwagę, że w przypadku karykatury przekroczono granice wyznaczone przez religię, do której się odnosiła, czego nie było u Nieznalskiej-i może dlatego reakcja była inna. Dochodzi też różnica w instrumentach prawnych. Co nie znaczy, że nie byłoby lepiej zwyczajnie facetowi wytoczyć proces. (albo wzruszyć ramionami) Obawiam się jednak, że prawica zaraz uznałaby to za zamach na wolność słowa. Ja bardziej widzę w legalnym obrażaniu muzułmanów łamanie zakazu obrażania uczuć religijnych.... to już jednak moja osobista ocena. jak widzisz, nie popieram zaraz zamachowców. A, że facet pospaceruje z ochroną-może da mu to czas na zapoznanie się z tym, co objawiono Prorokowi. :P

Imperium Rzymskie? jak każde imperium-korupcja i... imperializm. :P
Nie tylko Brytyjczycy tym zgrzeszyli.
Z resztą, trudno im się dziwić- kto nie chce wielkości swego kraju?
Asuryan - 2010-03-21, 17:07
:
Saika napisał/a:
Po części się zgadzam, wolnoć Tomku w swoim domku, tylko się potem nie dziw niechęci muzułmanów do nas...

A oni i Ty po tym się nie dziw naszej niechęci do muzułmanów. To przecież całkiem naturalna reakcja będąca odpowiedzią na ich niechęć w stosunku do nas.

Saika napisał/a:
A, że facet pospaceruje z ochroną-może da mu to czas na zapoznanie się z tym, co objawiono Prorokowi. :P

A jak nic nie objawiono, a całe to objawienie to czysto ludzki wymysł :?:
Saika - 2010-03-21, 17:14
:
Ależ ja się nie dziwię zjawisku homofobii!! To zwyczajna reakcja na obecność mniejszości!!! Jeszcze przy tej papce medialnej...
Byłoby lepiej, gdybyśmy wszyscy uczyli się od siebie i o sobie...
Muzułmanie powinni wiedzieć, że dla Europejczyka karykatura to zwyczajny środek wyrazu. My powinniśmy wiedzieć, że dla muzułmanów pewne rzeczy są zakazane, choć nie słyszałam, żeby jakiś muslim wściekał się, że nie-muzułmanie piją alkohol i nie przestrzgają postu. Nie o to chodzi, tylko o odrobinę wzajemnego zrozumienia i szacunku. WZAJEMNEGO. Jeśli więc jakiś wyznawca Allaha będzie mnie obrażał-to to ukrócę, i już. Pozostaje jeszcze kwestia metod-zamachy potępiam.
Dobrze, że jest coś takiego, jak warsztaty z komunikacji międzynarodowej w biznesie... (miałam przyjemność uczestniczyć i bardzo miło to wspominam, to była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu. Zaważyła w pewnym stopniu na tym, kim jestem i co robię.)


Asu ja miałam wtedy na myśli, że facet chyba niezbyt się znał na islamie i jego zasadach.
Asuryan - 2010-03-21, 17:19
:
Saika napisał/a:
Asu ja miałam wtedy na myśli, że facet chyba niezbyt się znał na islamie i jego zasadach.

Według mnie znał się bardzo dobrze, ale opisał nie zasady, tylko to jak te zasady są praktykowane i interpretowane przez większość współwyznawców. Zresztą kiedyś z czystej ciekawości musze dorwać jego książkę by się o tym przekonać.
Toudisław - 2010-03-21, 17:22
:
Saika, muzułmanie doskonale wiedzą, że palnie świątyń i mordowanie niewinnych ludzi jest dla Europejczyka złe. Ale to robią i robią to masowo i ciągle. Sami jednak wymagają żeby ich tolerować i tańczyć jak nam zagrają. Wykorzystują Europejską tolerancję i otwartości się z nas śmieją . Więcej uważają to za rozpustę i głupotę. To co dla nas jest efektem zdobyczy cywilizacji ( równość, wolność, demokracja) Dal niech jest symbolem zepsucia.
Saika napisał/a:
Asu ja miałam wtedy na myśli, że facet chyba niezbyt się znał na islamie i jego zasadach.

Rashid nie zna się na Islamie ... padłem
Saika - 2010-03-21, 17:24
:
Wiesz co? Jeśli masz linka do tego artykułu, do podrzuć, proszę, bo trudno mi polemizować.
Co do słowa "większość"... Dane. Twarde dane poparcia.
Może zamiast dawać sobie robić wodę z mózgu i pozwalać, by szczuto nas na siebie nawzajem-spróbować dowiedzieć się czegoś o sobie nawzajem?

Tak, wiem, idealizm... jak długo islamofobia będzie potrzebna i jak długo potrzeba będzie pretekstu do pozostania na bliskim wschodzie-tak długo będą zamachy na przemian z masakrami ludności muzułmańskiej... Niestety. Zaciskam pięści w bezsilnej wściekłości widząc, jak ludzie dają sobą manipulować...

Ale oczywiście muzułmanie to zwierzęta o morderczych instynktach... :roll:

[edit]

Właśnie się doedukowuję i aż mi głupio... Hmm... Muszę zrewidowac opinię na temat tej karykatury. Cóż... zaczynam faceta nawet dażyć sympatią-ale cóż, jak Chomeini wydał przeciw niemu fatwę... Ale to Chomeini.

Jak się przypomina o tym:

Cytat:
Od samego początku ludzie posługiwali się Bogiem, żeby usprawiedliwić to, co usprawiedliwione być nie może. Nikt nie zna ścieżek Najwyższego: mówią ludzie.


To nie dziwię się, że wzbudził wściekłość radykałów. bardzo się nie dziwię-i widzę, że napisał dokładnie to, co przypomniałam ja. (nawet wynalazłam odpowiednią surę) Pięknie.
Dochodze do wniosku, że nie miałam racji w kwestii karykatury, chociaż... Musiałabym zobaczyć ten artykuł. Pocieszające jest to, że facet krytykuje terroryzm-a nie islam, co się dość pokrywa z moim odczuciem, skoro już go bronicie.
Asuryan - 2010-03-21, 17:32
:
Masakr muzułmańskiej ludności w państwach europejskich do których wyemigrowali jeszcze nie ma... ale nie zdziwiłbym się gdyby się zaczęły. Historię pogromów Europa ma dość bogatą... może warto by do niej wróciła jeśli niechęć muzułmanów do Europejczyków przerodzi się w nienawiść.

Saika napisał/a:
Wiesz co? Jeśli masz linka do tego artykułu, do podrzuć, proszę, bo trudno mi polemizować.

Do jakiego artykułu :?: //panda
Toudisław - 2010-03-21, 17:34
:
Saika napisał/a:
by szczuto nas na siebie nawzajem-spróbować dowiedzieć się czegoś o sobie nawzajem?

Tak naprawdę ja nie jestem uprzedzony. Jestem ostrożny. Daje im kredyt zaufania ale nie mam zamiaru udawać nie nie wiem co się dzieje w krajach Arabskich i innych krajach Islamu. To zwykłą ostrożność. Islam niesie z sobą kulturą skrajnie obcą mojej.

Mówisz, że coś jest Haram. Ale ten rysownik nie był Muzułmaninem. Jego zasady tej religii nie obowiązują. Nie może być więc karany wedle jej praw. Obowiązuje go praw kraju w którym przebywa i pracuje i zapraszam z pozwem do Sądu.

Cytat:
Ale oczywiście muzułmanie to zwierzęta o morderczych instynktach... :roll:

Nic takiego z nikt z nas nie napisał. Cytuj albo na drzewo
Saika - 2010-03-21, 17:35
:
Wówczas Europa zniżyłaby się do poziomu terrorystów, Asu, a nawet gorzej- to by była krucjata a nie eksces fanatyków. Poza tym-to by było nieopłacalne. Głupotą byłoby uzaleznianie się do ruskich zasobów, gdy wystarczy ugłaskać kogo trzeba i dostać ropę.

Toudi-jego Ojciec był muzułmaninem. To wystarczy.

Asu chodziło mi o artykuł, który ilustrowała ta karykatura.

Toudi, nie udawaj, że nie widziałeś, jak się muslimów wyzywa od dzikusów.
I:

Romulus napisał/a:
Muzułmanie zaś lubią sobie wrogów mordować a nie z nimi rozmawiać.

Asuryan - 2010-03-21, 17:39
:
Saika napisał/a:
Wówczas Europa zniżyłaby się do poziomu terrorystów, Asu, a nawet gorzej- to by była krucjata a nie eksces fanatyków.

Pogrom mniejszości religijnych na swoich terenach to jednak nie to samo co krucjata.

Saika napisał/a:
Poza tym-to by było nieopłacalne. Głupotą byłoby uzaleznianie się do ruskich zasobów, gdy wystarczy ugłaskać kogo trzeba i dostać ropę.

A to już by mogła załatwić krucjata - po co uzależniać się od rosyjskich zasobów, skoro można zdobyć ropę w Iraku (choćby nawet pod przykrywką zwalczania terroryzmu).
Saika - 2010-03-21, 17:41
:
Asu-pogrom to wewnętrzne niepokoje i spadek dochodów państwa.

Jeśli zaś o ropę chodzi-
W pierwszym przypadku (marchewka)- mamy i ropę, i spokój, i łagodzenie obyczajów.
W drugim-wojnę i zamachy jako cenę za ropę.
Panimajesz?
Asuryan - 2010-03-21, 17:44
:
Rozumiem, tylko że czasami cena wojny i ochrony przed zamachami jest tańsza niż cena ciągłego ugłaskiwania. Daj niektórym palec, a upierdzielą Ci całą rękę tuż przy barku...
Saika - 2010-03-21, 17:49
:
Ano coś w tym jest. Być może administracje Busha i kilku innych wliczyły wojny i niezadowolenie społeczne w koszty... Tylko co to zmienia? Pocieszysz tym Amerykanów, którym wmówiono, że w Iraku poświęcają się dla ojczyzny? Poprawisz sytuację więźniów w Guantanamo? Albo kobiet ze Strefy Gazy? Na krótką metę (ale kto by liczył skutki na dłużej, niż kadencję?) wojna się może opłacać. (Politycy to nie kretyni)-ale na długą... chyba nie...
Toudisław - 2010-03-21, 17:53
:
Saika napisał/a:
Toudi-jego Ojciec był muzułmaninem. To wystarczy.

Widać nie jemu ! Koran narzuca mu coś czego on nie chce ! On wiedział że każdy wizerunek proroka jest Haram ! Pies to w Islamie zwierze nie wiele lepsze od świni. Wiedział co robi i ja tego nie neguje. Ale nie wyznaje tej religii nigdy sam jej nie przyjął.

Co do Krucjat to były one na długo po Ekspansji Islamy. Już po ataku na Hiszpanie, włochy, cesarstwo bizantyjskie, o całej Afryce śródziemnomorskiej nie wspominając.

Islam jak tylko powstał zaczął być agresywny i Ekspansywny. Powstał swego czasu nawet 6 filar Islamu.

Asuryan,Z ropą ro ściema. Koszty wojny w Iraku przewyższają wartość ropy. Zresztą Amerykanie nie mogą wszystkiego od tak wywozić. Rzad Iraku i sam irak zabiera swoją cześć i to nie taką małą. Tam są tylko koncesję. Sparwa jest bardziej złożona i proste założenie USA chciało Wojny tylko dla ropy jest głupie. Utrzymanie Wojska w tym terenie kosztuje majątek i to niesamowity. Nikt tego nie robi dla samej ropy bo gdyby tak było po prostu USA "wybaczyła " by Irakowi i lagenie wzieła się za Ropę. A skad więc Interwencja w Afganistanie ? Tam ropy nie ma.
Asuryan - 2010-03-21, 18:02
:
Toudisław napisał/a:
Ale nie wyznaje tej religii nigdy sam jej nie przyjął.

I już przez sam fakt apostazji według muzułmanów zasługuje na śmierć. Dla nich nie jest ważne że on sam tej religii nie przyjął - dla nich jest muzułmaninem z urodzenia (tylko dlatego że jego ojciec wyznaje tą religię), apostatą i bluźniercą.

Toudisław napisał/a:
A skad więc Interwencja w Afganistanie ? Tam ropy nie ma.

Ależ jest, tylko że słabo wydobywana, Oprócz tego gaz ziemny i lazuryt (lapis lazuli). Dodatkowo węgiel, miedź, chrom, baryty, siarka, ołów, cynk, ruda żelaza, sól, inne kamienie szlachetne i półszlachetne...
Saika - 2010-03-21, 18:31
:
Brawo Asu, bystrzak jesteś.
Choć Afganistan to była raczej sprawa polityczna.
Toudi, gwarantuję, że im mniej wojna jest opłacalna, tym głośniejsi będą pacyfiści.
Nie chodzi o prostą demokratyzację islamu (która w sumie by się przydała) -tylko kalkulacje ekonomiczne i polityczne.

Wracając do samego islamu-szkoda w sumie, że ta społeczność (a raczej-jej część) reaguje czasem tak alergicznie... to smutne i szkodliwe dla obu stron.
Jesli chodzi o apostazję to gość, gdyby mu za to groziła śmierć (znów źródło poproszę!!) to juz by nie żył. Chomeini potępił go za to, co napisał,a nie za to, że nie wierzy.

Islam agresywny... bla bla bla... na początku miał kilku wyznawców, którzy mieczem musieli bronić swych przekonań, Toudi.
Romulus - 2010-03-21, 18:38
:
Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Ja nie odbieram katolikom prawa do uczuć religijnych, tak jak ty to robisz. Mają prawo czuć się zniesmaczeni i obrażeni.

Tak samo muzułmanie mieli prawo czuć się obrażeni i zniesmaczeni.

Nie odbieram także Nieznalskiej prawa do udawania artystki poprzez takie prace obliczone tylko i wyłącznie na tani rozgłos i zwrócenie uwagi na jej mizerny talent. Tak samo nie odbieram prawa karykaturzyście do własnej - lub na zlecenie - oceny muzułmanów.


Ja też nie, zwracam tylko uwagę, że w przypadku karykatury przekroczono granice wyznaczone przez religię, do której się odnosiła, czego nie było u Nieznalskiej-i może dlatego reakcja była inna. Dochodzi też różnica w instrumentach prawnych. Co nie znaczy, że nie byłoby lepiej zwyczajnie facetowi wytoczyć proces. (albo wzruszyć ramionami) Obawiam się jednak, że prawica zaraz uznałaby to za zamach na wolność słowa. Ja bardziej widzę w legalnym obrażaniu muzułmanów łamanie zakazu obrażania uczuć religijnych.... to już jednak moja osobista ocena. jak widzisz, nie popieram zaraz zamachowców. A, że facet pospaceruje z ochroną-może da mu to czas na zapoznanie się z tym, co objawiono Prorokowi. :P

Jest żałosne to, co napisałaś. Stoisz po stronie muzułmanów przyjmując, że im wolno więcej, niż katolikom. Osłabiasz mnie, po raz kolejny. Zastanawiam się, gdzie jest granica twojej ślepoty. To, na swój sposób, fascynujące.

Po pierwsze - w przypadku karykatury przekroczono granice wyznaczone przez religię, tak? Saika, KOGO TO OBCHODZI? Albo inaczej - żebyś pojęła: dlaczego mnie, Europejczyka, hołdującego wolności słowa dla każdego idioty, ma mnie to obchodzić? Dlaczego mam być wrażliwy na uczucia religijne muzułmanów a mam olewać uczucia religijne katolików? Bo nie trzeba katechizmu, aby czuć się zniesmaczonym tym dziadostwem Nieznalskiej. Wystarczy trochę wrażliwości.

Po drugie - a że facet pospaceruje z ochroną... Wow. Ukłon, naprawdę głęboki ukłon dla twego zakłamania. Nie ma problemu: facet pospaceruje sobie z ochroną w obawie przed zamachem jakiegoś muzułmanina, którego potem tłumy podobnych będą wielbić. Ale jest problem, kiedy ktoś Nieznalskiej wytoczy proces.

Napisz mi jeszcze coś równie zakłamanego. Proszę.
Toudisław - 2010-03-21, 18:43
:
Saika napisał/a:
Brawo Asu, bystrzak jesteś.

Asu aleś dostał komplement. Od Takiego Autorytetu Fiu Fiu
Asuryan napisał/a:
Ależ jest, tylko że słabo wydobywana, Oprócz tego gaz ziemny i lazuryt (lapis lazuli). Dodatkowo węgiel, miedź, chrom, baryty, siarka, ołów, cynk, ruda żelaza, sól, inne kamienie szlachetne i półszlachetne...

Nie opłaca się wydobywać. Do tego potrzeba pewnej stabilizacji. Wojska w Afganistanie zużywają pewnie więcej ropy niż się jej tam wydobywa. To nie te czasy gdzie się kogoś opłacała napaść dla bogactw naturalnych. Jeszce by się opłacało gdyby nie koszty utrzymania wojsk. Sam koszt pierwszej operacji a potem przez lata utrzymywanie olbrzymiego kontyngentu w stanie wojny. Rachunek ekonomiczny dla budżetu USA jest na 100 % ujemny.
Saika napisał/a:
Nie chodzi o prostą demokratyzację islamu (która w sumie by się przydała) -tylko kalkulacje ekonomiczne i polityczne.



Ok. A co oznacza ten bełkot ?

Demokratyzacja wprowadzana na czołgach. No to już ZSRR robiło. Powstawały Republiki Demokratyczne
Saika napisał/a:
ylko kalkulacje ekonomiczne i polityczne.

Jasne, że tak ale to nie było proste " Dla ropy"


Saika jakim prawem chcesz demokratyzować islam ? A Koranie nie ma słowa o demokracji co nie ? Zresztą Arabowie nie mili takiej tradycji i odnosili się do niej niechętnie. Zresztą ja rozumiem ich pogląd na władzę. To że powinna być silna nie jest jakimś nowym. Taki pogląd panował nie tylko teraz i nie tylko tam. Różnice etniczne, religijne, plemienne. Powodują że by władza byłą stabilna i nie było krwawych maskar potrzebna jest silna wręcz Autorytarna władza
Saika - 2010-03-21, 18:44
:
Nie przyjmuję, że wolno muzułmanom więcej. Ja nie pochwalam zamachu. Są inne sposoby-wskazuje tylko, że to, co może być odebrane jako obraźliwe, jest różne w różnych wyznaniach. Jedzenie mięsa dla dźinisty jest zakzane i obraziłbyś dżinistów, wchodząc do ich świątyni ze skórzanym paskiem, co dla katolików jest obojętne. Jako syn muzułmanina Autor karykatury podpadał pod zasady islamu i wedle niektórych je złamał. Czy naprawde je złamał- ja osobiście mam mieszane uczucia-tu sprawa jest otwarta. Dziwne, że facet zdecydował się stworzyć tę karykaturę... choć... jeśli ona miała cel... a zapewne miała... Cóż, nie każdy muzułmanin to Chomeini.

Toudi, to nie była pochwała demokratyzacji (wprowadzanej "po amerykańsku"), tylko wyśmianie tych frazesów. A liberalizm w religii jest u mnie mile widziany zawsze. W islamie też.
Powtarzam: Afganistan to była sprawa polityczna.
I jestem ostatnią osobą, która poparłaby "demokratyzację" czołgami.
Co do autorytaryzmu-masz rację.
Asuryan - 2010-03-21, 23:04
:
Saika napisał/a:
Jako syn muzułmanina Autor karykatury podpadał pod zasady islamu

Mimo że sam tej religii nie wyznawał. I Ty się dziwisz że Islam wzbudza w większości z nas taką niechęć :?: :!: :roll:

Toudisław napisał/a:
Rachunek ekonomiczny dla budżetu USA jest na 100 % ujemny.

Jako państwa pewno tak, choć może nie tak do końca. Na pewno jest na 100% dodatni dla amerykańskich firm firm zbrojeniowych, które tworząc miejsca pracy i nowe rodzaje broni potrzebują z kolei konfliktów... Zlikwidowanie wielu fabryk zbrojeniowych w USA mogłoby pociągnąć za sobą katastrofę ekonomiczną dla tego kraju.
MrSpellu - 2010-03-22, 09:54
:
Toudisław napisał/a:
To nie te czasy gdzie się kogoś opłacała napaść dla bogactw naturalnych. Jeszce by się opłacało gdyby nie koszty utrzymania wojsk. Sam koszt pierwszej operacji a potem przez lata utrzymywanie olbrzymiego kontyngentu w stanie wojny. Rachunek ekonomiczny dla budżetu USA jest na 100 % ujemny.

Przez Irak i Afganistan gospodarka USA ledwo zipie (zwłaszcza, że te wojny były trochę na kredyt). Obie interwencje były od tej strony strzałem w stopę. W dalszej perspektywie, niewykluczone, że czynnikiem, który przyczyni się do przetrącenie kręgosłupa USA. A przynajmniej jej dominacji w świecie.
Asuryan napisał/a:
Jako państwa pewno tak, choć może nie tak do końca. Na pewno jest na 100% dodatni dla amerykańskich firm firm zbrojeniowych, które tworząc miejsca pracy i nowe rodzaje broni potrzebują z kolei konfliktów... Zlikwidowanie wielu fabryk zbrojeniowych w USA mogłoby pociągnąć za sobą katastrofę ekonomiczną dla tego kraju.

W ciągu ostatnich dziesięciu laty amerykański dług publiczny wzrósł o jakieś 6700 miliardów dolarów, czyli o ponad sto procent. Ten dług wynosi 65% ich PKB. Za rok, może dwa przekroczy 100% PKB. Nowoczesna wojna kosztuje Asu, a gospodarka nie trzyma się tylko na przemyśle zbrojeniowym.
You Know My Name - 2010-03-22, 10:09
:
Saika, to bardzo wygodne, że jako potomek muzułmanina obowiązkowo podlega jego zasadom. Ja mam w żyłach trochę krwi węgierskiej, kto wie może i daleko rozwodnione wpływy jakichś potomków mahometan możnaby znaleźć. I czy z tego wynika że mam zważać na ich świętości mimo naszych dosyć liberalnych praw w tej kwestii?
Na tym polega wolność wyznania po muzułmańsku? Niewola wyznania chyba.
Toudisław - 2010-03-22, 10:17
:
Asuryan napisał/a:
Zlikwidowanie wielu fabryk zbrojeniowych w USA mogłoby pociągnąć za sobą katastrofę ekonomiczną dla tego kraju.

Tak sytuacja sztuczna. Bo koszty wojny ponosi podatnik a wile z tej gotówki ląduje po za USA. Takie wspomaganie przemysłu zbrojeniowego nic nie da bo już lepiej płacić tym ludziom zasiłki.

Przemysł zbrojeniowy raczej nie przekracza 1-2 % PKB USA większość to usługi. Usługi na wojnie cierpią bo setki tysięcy konsumentów jest po za granicą albo w jakiś sposób ograniczeni wojną,. Zresztą wielu z żołnierzy to ludzie wykształceni i utalentowani ich ubytek w gospodarce nie jest bez znaczenia.
Spellsinger napisał/a:
Za rok, może dwa przekroczy 100% PKB. Nowoczesna wojna kosztuje Asu, a gospodarka nie trzyma się tylko na przemyśle zbrojeniowym.

Dziś przegłosowano ustawę o Powszechnej służbie zdrowia i to na pewno dlugu nie pomniejszy.

Wojna dla Ropy to Ściema i tyle. Ropy jeszcze na świecie nie brakuje i można ją kupić o wiele taniej niż kosztem wojny.

Irak był na Rękę Izraelowi. Afganistan to kwestia zasad :P
MrSpellu - 2010-03-22, 10:31
:
Toudisław napisał/a:
Usługi na wojnie cierpią bo setki tysięcy konsumentów jest po za granicą albo w jakiś sposób ograniczeni wojną,. Zresztą wielu z żołnierzy to ludzie wykształceni i utalentowani ich ubytek w gospodarce nie jest bez znaczenia.

Usługi na wojnie kwitną. Bo za żołnierzami jedzie cały burdel, który ma im przypominać o amerykańskim stylu życia. To nie żołd tyle kosztuje, czołgi, samoloty i inne gizmo (najkosztowniejsze są paliwo i ogólnie transport). Tylko między innymi usługi związane z personelem cywilnym. Opieka medyczna, fryzjer, etc. Ponadto każdy kombatant ma zapewnioną opiekę psychologa i inne bajery, a to także kosztuje.

Problemem jest zaniedbanie inwestycji.
Toudisław - 2010-03-22, 10:50
:
Cytat:
Usługi na wojnie kwitną. Bo za żołnierzami jedzie cały burdel, który ma im przypominać o amerykańskim stylu życia. To nie żołd tyle kosztuje, czołgi, samoloty i inne gizmo (najkosztowniejsze są paliwo i ogólnie transport). Tylko między innymi usługi związane z personelem cywilnym. Opieka medyczna, fryzjer, etc. Ponadto każdy kombatant ma zapewnioną opiekę psychologa i inne bajery, a to także kosztuje.

Ale to są usługi z Iraku. Sama gospodarka USA tarci. Zołnierz nie wydaje kasy w kraju, nie chodzi do burdeli, barów, kin, na mecze ... nie ogląda TV itp. Do tego wyjeżdzają ludzie którzy te usługi dostarczają. Armia potzrebuje nie tylko techników, inżynierów itp ale i kucharzy, fryzjerów. W Iraku i Afganistanie służy mnóstwo ludzi
Saika - 2010-03-22, 10:53
:
Nie chcę się kłócić o przyczyny wojny, bo wszyscy macie po troszce rację w tym względzie, a ja miałabym niewiele więcej do dodania. Odniosę się więc wyłącznie do pytania o to, czemu mielibyśmy zważać na cudze świętości. Otóż moja odpowiedź brzmiała i brzmieć będzie: Żeby oni szanowali nasze. Jasne?

Nie pochwalam takiej reakcji na karykaturę, choć w pewnym sensie ją rozumiem. Ale, na litość boską, ona miała sens (choć żadna religia nie chce być kojarzona z terroryzmem czy czymś podobnym, stąd taki szum wokół Nieznalskiej) a poza tym- są inne drogi dochodzenia praw, niż zamach!!!
Romulus - 2010-03-22, 11:00
:
Saika napisał/a:
Odniosę się więc wyłącznie do pytania o to, czemu mielibyśmy zważać na cudze świętości. Otóż moja odpowiedź brzmiała i brzmieć będzie: Żeby oni szanowali nasze. Jasne?

Tyle że oni ich i tak nie szanują, o czym świadczą zamachy i potępienia dla zgniłej kultury Zachodu.
Saika napisał/a:
Nie pochwalam takiej reakcji na karykaturę, choć w pewnym sensie ją rozumiem. Ale, na litość boską, ona miała sens (choć żadna religia nie chce być kojarzona z terroryzmem czy czymś podobnym, stąd taki szum wokół Nieznalskiej) a poza tym- są inne drogi dochodzenia praw, niż zamach!!!

Nie tłumacz tego mnie. Jednak wywodzę się z kultury, która te kwestie rozumie i sam je akcepuję. Jedź do Jemenu i tłumacz to tamtejszym muzułmanom. Ewentualnie, tym, którzy już do Europy ściągnęli. To oni potrzebują tego oświecenia.
MrSpellu - 2010-03-22, 11:26
:
Toudisław napisał/a:
Zołnierz nie wydaje kasy w kraju, nie chodzi do burdeli, barów, kin, na mecze ... nie ogląda TV itp

Chodzi i ogląda. Amerykański żołnierz w Iraku w swojej bazie wojskowej ma kawałek USA. Ci usługodawcy rozliczają się z amerykańskim fiskusem, a nie irackim przecież.
Toudisław napisał/a:
Do tego wyjeżdzają ludzie którzy te usługi dostarczają. Armia potzrebuje nie tylko techników, inżynierów itp ale i kucharzy, fryzjerów. W Iraku i Afganistanie służy mnóstwo ludzi

Zgoda. I oni tam pracują i rozliczają się z fiskusem, ale płaci za te rozrywki rząd z kieszeni podatnika. I wychodzi to znacznie drożej niż na miejscu. Toudi, nie liczą się same "wydatki wojenne", tylko to co przez owe wydatki jest zaniedbywane. Liczą się konsekwencje wojny w tym przypadku jest to destabilizacja rynku paliwowego (USA topi miliardy USD by pokrywać różnice) oraz zaniedbanie inwestycji. Kasę przeznaczoną na wojnę powinni byli przeznaczyć na zmniejszenie długu publicznego (a wojna ten dług dość istotnie zwiększyła). To znaczy tak mi podpowiada zdrowy rozsądek, bo ekonomista ze mnie taki, jak z koziej dupy waltornia.
Toudisław - 2010-03-22, 11:59
:
Spellsinger napisał/a:
Ci usługodawcy rozliczają się z amerykańskim fiskusem, a nie irackim przecież.

Jak znam życuie mają ulgi. Ale nie chodzi o fiskusa. Ale o mnożnik gospodarki, Jak coś nie dziej się w USA to gospodarka zariba na tym słabiej. Część towaryw i usługodawców ejst z Iraku. zresztą co co biegają w karabicem zamist siedzić w w USA i robić kase w banku.
Spellsinger napisał/a:
To znaczy tak mi podpowiada zdrowy rozsądek, bo ekonomista ze mnie taki, jak z koziej dupy waltornia.

I masz rację. Tylko że wydatki to jedno. Waże jest to że ubytek ludzi i związanej z nimi wiedzy i doświadczenia to też sporo.
Saika - 2010-03-22, 13:10
:
Romulusie, co do tego tłumaczenia- Wrzaski "Bić muzułmanów" czy "Brudne Arabusy" [jakby nie patrzeć, Arab=/= muzułmanin!] bynajmniej nie przyczyniają się do zwiększenia tolerancyjności czcicieli Allaha-jest wręcz przeciwnie. My nie lubimy zamachowców i utożsamiamy islam z terroryzmem (pokazałam, jakie to głupie) a muzułmanie bronią się, jak mogą, przed pakowaniem ich do gett, wyzwiskami etc. To błędne koło, z którego trzeba znaleźć wyjście, i to szybko, bo starcie naszych kręgów kulturowych (jakbyśmy tu byli ekspertami, phi!) jak na razie powoduje jedno: konflikt.

Przepraszam, czemu dziwisz się biedocie indyjskiej?
A przypomnieć sobie o rządach brytyjskich to nie łaska? Tak im to pomogliśmy? Kolej-tak. Fascynacja, tak. Ale i rujnowanie gospodarek-też tak.

Podobnie Palestyna i Izrael, Irak, Afganistan... Powtarzam: Przyczyniliśmy się do tego, sądząc, że mamy prawo dowolnie dysponować ziemią, choćby nie należała do nas. I teraz masz bomby, i wyzywasz muzułmanów do terrorystów... Drzazgę w oku brata widzisz a we własnym belki nie...

Jedynym rozsądnym wyjściem (które przy okazji chroni USA przed milionowymi stratami kosztem utraty pozycji) jest zakończenie misji i rozpoczęcie uczciwego handlu. Jak widać-jest jednak sprawiedliwość na świecie... ;)


Krytykujecie islam, a tu Koran był praktycznie pomijany.
Co prawda argumenty za równouprawnieniem płci w islamie są mnie więcej takie, jak w katolicyzmie, ale... ale za negatywną interpretację "kwiatków" typu: "Żono, bądź posłuszna mężowi" wińcie ludzi, a nie Biblię czy Koran.

Ba! Koran Sunna lepiej obchodzi się z kobietami, niż Biblia!
Na przykład nakłada na męża obowiązek utrzymania żony-musi oddać część dochodów na jej użytek, z reszty ma utrzymać siebie i rodzinę. Jeśli jest niezamożny, żona może przeznaczyć na utrzymanie swoje dobra i jest to wówczas traktowane, jako jałmużna. (jeden z Filarów wiary)

Koran zakazuje pozostawiania kobiet bez opieki. To znaczy, że albo się rozwodzicie, albo obcujecie ze sobą, nie można upokarzać kobiet odmawianiem pożycia-a było to powszechne. (z drugiej strony, dobra muzułmanka ma obowiązek dbania o satysfakcję męża tak, jak on o jej)

Koran zakazuje mordowanie dziewczynek, co było powszechna praktyką.

I tak dalej, dałam całość w innym dziale.
Romulus - 2010-03-22, 15:16
:
Saika napisał/a:
Romulusie, co do tego tłumaczenia- Wrzaski "Bić muzułmanów" czy "Brudne Arabusy" [jakby nie patrzeć, Arab=/= muzułmanin!] bynajmniej nie przyczyniają się do zwiększenia tolerancyjności czcicieli Allaha-jest wręcz przeciwnie. My nie lubimy zamachowców i utożsamiamy islam z terroryzmem (pokazałam, jakie to głupie) a muzułmanie bronią się, jak mogą, przed pakowaniem ich do gett, wyzwiskami etc. To błędne koło, z którego trzeba znaleźć wyjście, i to szybko, bo starcie naszych kręgów kulturowych (jakbyśmy tu byli ekspertami, phi!) jak na razie powoduje jedno: konflikt.

Nigdy, nigdzie nie nawoływałem do prześladowania kogokolwiek. Mało parlamentarnie wyrażam swoje obawy zwiazane z muzułmaniami. Ale widać tobie trzeba to powtarzać, bo nie rejestrujesz: jeśli sobie przyjeżdża do Europy muzułmanin/żyd/marsjanin/hindus - czy kogokolwiek byś nie wybrała - i chce tu zyć i mieszkać akceptując prawa i obowiązki oraz zwyczaje: witam z szeroko otwartymi rękami. A jeśli nie: żegnam, wymownym kopem w tyłek. That's all. Muzułmanom nie ufam, bo wlecze się za nimi radykalizm, czego licznych przykładów byliśmy świadkami w ostatnich latach i jeszcze będziemy. Dlatego, gdyby chcieli budować w Warszawie meczet - spoko. Ale mam nadzieję, że słuzby specjalne ich kontrolują i monitorują, trzymają rękę na pulsie.

Saika napisał/a:
Przepraszam, czemu dziwisz się biedocie indyjskiej?
A przypomnieć sobie o rządach brytyjskich to nie łaska? Tak im to pomogliśmy? Kolej-tak. Fascynacja, tak. Ale i rujnowanie gospodarek-też tak.

Zmień płytę. Nie uznaję się zobowiązanym wobec tych krajów do niczego i za nic. Możesz pisać do smierci, że jestem im coś winien, ale będzie to dla mnie czytelne i zrozumiałe, jak to: qhaoh qij148018 nfveo0uusyhfajrhqqe$$@@$@##rtweroit0m34950

Saika napisał/a:
Podobnie Palestyna i Izrael, Irak, Afganistan... Powtarzam: Przyczyniliśmy się do tego, sądząc, że mamy prawo dowolnie dysponować ziemią, choćby nie należała do nas. I teraz masz bomby, i wyzywasz muzułmanów do terrorystów... Drzazgę w oku brata widzisz a we własnym belki nie...

Bo w nim nie tkwi. Już ją wyciągnąłem.

Saika napisał/a:
Jedynym rozsądnym wyjściem (które przy okazji chroni USA przed milionowymi stratami kosztem utraty pozycji) jest zakończenie misji i rozpoczęcie uczciwego handlu. Jak widać-jest jednak sprawiedliwość na świecie... ;)

Handlować można z kimś, kto rozumie zasady wolnego handlu i nie utożsamia ich z "NależyMiSięZaOkupację".
Saika napisał/a:
Ba! Koran Sunna lepiej obchodzi się z kobietami, niż Biblia!
Na przykład nakłada na męża obowiązek utrzymania żony-musi oddać część dochodów na jej użytek, z reszty ma utrzymać siebie i rodzinę. Jeśli jest niezamożny, żona może przeznaczyć na utrzymanie swoje dobra i jest to wówczas traktowane, jako jałmużna. (jeden z Filarów wiary)

A, jak dziś czytam w Wyborczej, muzułmanka nie może sobie kupić w sex shopie wibratora, bo to by zawstydzało jej męża, jako tego, który nie jest w stanie zaspokoić jej potrzeb :badgrin:
MrSpellu - 2010-03-22, 15:24
:
Romulus napisał/a:
Dlatego, gdyby chcieli budować w Warszawie meczet - spoko. Ale mam nadzieję, że słuzby specjalne ich kontrolują i monitorują, trzymają rękę na pulsie.

A ja nie powiem "spoko". Jeżeli buduje to Arab z Arabii Saudyjskiej, to ok. Niech stawia meczet w Warszawie, ale pod warunkiem, że władze AS zgodzą się na postawienie tej samej wielkości budowli katolickiej w stolicy ich pięknego i bogatego kraju. Oczywiście z zezwoleniem na praktykowanie tam*. Niech sobie też obserwują ten kościół, jeżeli muszą. Jak nie, to niech spadają na drzewo. Nie chcę wahhabitów pod nosem.

*W AS zabronione jest praktykowani innych religii niż Islam, nie ma tam nawet jednej legalnej chrześcijańskiej kaplicy.
Romulus - 2010-03-22, 17:27
:
Spellsinger napisał/a:
Romulus napisał/a:
Dlatego, gdyby chcieli budować w Warszawie meczet - spoko. Ale mam nadzieję, że słuzby specjalne ich kontrolują i monitorują, trzymają rękę na pulsie.

A ja nie powiem "spoko". Jeżeli buduje to Arab z Arabii Saudyjskiej, to ok. Niech stawia meczet w Warszawie, ale pod warunkiem, że władze AS zgodzą się na postawienie tej samej wielkości budowli katolickiej w stolicy ich pięknego i bogatego kraju. Oczywiście z zezwoleniem na praktykowanie tam*. Niech sobie też obserwują ten kościół, jeżeli muszą. Jak nie, to niech spadają na drzewo. Nie chcę wahhabitów pod nosem.

*W AS zabronione jest praktykowani innych religii niż Islam, nie ma tam nawet jednej legalnej chrześcijańskiej kaplicy.

W sumie tak, ale to nie my będziemy to egzekwować, bo nie widzę możliwości, aby państwo polskie miało się zajmować takimi kwestiami. Choć z ta wzajemnością co do zasady w pełni się zgadzam. Ale ci wariaci na to nie pójdą, no way. Tolerancja w ich wydaniu? W linkach Saiki tylko, a nie w rzeczywistości :badgrin:
Beata - 2010-03-22, 19:13
:
Czytam sobie ten temat i zastanawiam się nad własnymi granicami tolerancji. Bo z jednej strony przedkładam pokojowe współistnienie nad otwartą wojnę, ale z drugiej strony... są pewne granice, których nie życzyłabym sobie przekraczać. W żadnym wypadku. A to zastanawianie się wzięło mi się m.in. ze znalezienia w sieci tego doniesienia. No i pytanie mi się ulęgło: jak wiele ustępstw mogłabym zaakceptować w imię tolerancji dla wyznawców innych religii, akceptacji dla wielokulturowości, wieloetniczności (czy jak tam to nazywać)? Bo choć generalnie nie mam nic przeciwko osobom innej wiary (czyjeś wyznanie jest mi całkowicie obojętne), to absolutnie nie zgadzam się na niszczenie jakiegokolwiek zabytku.
Romulus - 2010-03-22, 19:30
:
Myślę, a raczej jestem pewien, że w takim wypadku, ja zaproponowałbym działaczom muzułmańskim wyniesienie się z Europy.
Saika - 2010-03-22, 20:26
:
Romku, moja tolerancja też kończy się w momencie złamania prawa. czyt, możesz czcić Osła, ale jesli mordujesz-to Twoja wiara mnie nie obchodzi, obchodzi mnie jedynie popełniona zbrodnia.

A co do tego doniesienia...
Heh... Młodsi Bracia w Wierze powinni jednak tego nie robić... Zrozumienie powinno iść w obie strony. To jeden z punktów, za którymi kończy się moja tolerancja. Powinna ona być po obu stronach. Tymczasem... heh... troszkę sami sobie winni, że biją, to smutne, bo Koran jakoś nie tępi artystów...

Co do zmiany prawa w SA i przywrócenie swobody religijnej-bardzo by mnie ucieszyła ta zmiana.
W zeszłym roku mieli znieść (nie wiem, czy to zrobili) Prawo Opiekuńcze (wynikające z Sunny)-ciekawe, co dalej, bo to krok w dobrym kierunku... Bracia Muzułmanie, Dante to Dante, zostawcie nas w spokoju! Z resztą, cóż za ironia-mścić się za dawne akty nietolerancji chsześcijan... Przykre.
Romulus - 2010-03-22, 21:00
:
Saika napisał/a:
Bracia Muzułmanie, Dante to Dante, zostawcie nas w spokoju! Z resztą, cóż za ironia-mścić się za dawne akty nietolerancji chsześcijan... Przykre.

Hahahahahahahahaha.... Dante redneckiem //piwo //kas :badgrin: Ale niech będzie. W jakim towarzystwie się znalazłem!!!
Saika - 2010-03-22, 21:05
:
Przykra prawda- nawet do dzisiaj jak się nie ochrzciłeś, choćbyś był świętym-dla niektórych jesteś ZUY. //devil Dante tylko wpisał się w nurt.
MrSpellu - 2010-03-22, 23:14
:
A myślałem, że już nic mnie dziś nie zaskoczy. Saika. Gratuluję.
Asuryan - 2010-03-22, 23:54
:
Saika napisał/a:
Przepraszam, czemu dziwisz się biedocie indyjskiej?
A przypomnieć sobie o rządach brytyjskich to nie łaska? Tak im to pomogliśmy? Kolej-tak. Fascynacja, tak. Ale i rujnowanie gospodarek-też tak.

A przed rządami brytyjskimi hindusi byli tacy niby bogaci? Szczególnie śudrowie i dalitowie? :lol:

Saika napisał/a:
Podobnie Palestyna i Izrael, Irak, Afganistan... Powtarzam: Przyczyniliśmy się do tego, sądząc, że mamy prawo dowolnie dysponować ziemią, choćby nie należała do nas.

A muzułmanie to niby nie :?: :!: Ba, niektórzy z nich nadal tak uważają i chcą decydować o tym co może znajdować się we włoskiej katedrze...

Saika napisał/a:
Jedynym rozsądnym wyjściem (które przy okazji chroni USA przed milionowymi stratami kosztem utraty pozycji) jest zakończenie misji i rozpoczęcie uczciwego handlu.

Faktycznie, bo innym rozwiązaniem jest chyba tylko wyrżnięcie w pień/zdziesiątkowanie dzikusów... a z tym nie pójdzie im tak łatwo jak poszło z czerwonymi twarzami.
Saika - 2010-03-23, 11:34
:
Co do biedoty-przykro mi, ale...
Sądziłam, że nie muszę przypominać, kto przywlókł system warnowy.
Że ci źli muzułmanie znieśli sati w Kaszmirze, znieśli dżizję (podatek od niewiernych)
Że prawdziwy regres był spowodowany ekspancją brytyjską...
Widac muszę.


Ja nie pochwalam wariata z gminy włoskiej... wręcz przeciwnie, chwytam się za głowę...
Obie strony widać muszą nauczyć się współżyć.
I wiecie co?
W tym kontekście cieszy mnie rozwój edukacji o komunikacji międzykulturowej, bardzo cieszy.

Nikt nie jest widac bez winy...
Tyle w tym temacie.

[edit]

Na deser Dante.
Jeśli sądzicie, że chsześcijanie byli milutcy dla niewiernych... to się mylicie. Sorki.
Romulus - 2010-03-23, 12:02
:
Saika napisał/a:
I wiecie co?
W tym kontekście cieszy mnie rozwój edukacji o komunikacji międzykulturowej, bardzo cieszy.

Chętnie udam się na takie szkolenie, jeśli będzie gdzieś na Seszelach i nie na koszt podatnika europejskiego :)
Saika napisał/a:
Na deser Dante.
Jeśli sądzicie, że chsześcijanie byli milutcy dla niewiernych... to się mylicie. Sorki.

Ja myślę, że sprawiedliwie byłoby
- po pierwsze - ekshumować Dantego, spróbować sklonować, czy inaczej odtworzyć, odchować go a kiedy osiągnie pełnoletność pozwolić muzułmanom go pozwać za obrazę uczuć religijnych - zasługują na taką sprawiedliwosć dziejową

- ewnetualnie - po drugie - proponuję w myśl rozwijania komunikacji międzykulturowej ocenzurować dzieła Dantego ze wszelkich rasistowskich, antymuzułmańskich odniesień

Idąc na całość - aby nie czuli się urażeni naszą chrześcijańską spuścizną - zorganizować przegląd sztuki europejskiej pod kątem ewentualnej cenzury i "wyczyszczenia jej" ze wszelkich antymuzułmańskich odniesień

Od dziś przestaję być redneckiem i dołączam do grona Oświeconych pod światłym przywództwem towarzyszki Saiki. Będę gorliwym obrońcą Tolerancji i Dialogu Międzykulturowego, obiecuję. Składam samokrytykę za bycie upartym redneckiem.
You Know My Name - 2010-03-23, 12:03
:
Saika, wszyscy tu wiedzą, że nie. Nikt zresztą nie pisze, że byli. Do czego to argument, co nim udowadniasz?
MrSpellu - 2010-03-23, 12:09
:
Romulus napisał/a:
Ja myślę, że sprawiedliwie byłoby
- po pierwsze - ekshumować Dantego, spróbować sklonować, czy inaczej odtworzyć, odchować go a kiedy osiągnie pełnoletność pozwolić muzułmanom go pozwać za obrazę uczuć religijnych - zasługują na taką sprawiedliwosć dziejową

Ja myślę, że rozsądniej byłoby przeczytać Boską Komedię ze zrozumieniem.

Romulus napisał/a:
ewnetualnie - po drugie - proponuję w myśl rozwijania komunikacji międzykulturowej ocenzurować dzieła Dantego ze wszelkich rasistowskich, antymuzułmańskich odniesień

Nie byłoby tego wiele. Bardziej obrywało się zdrajcom, bluźniercom i heretykom niż poganom. Zważając, że Boską Komedię można porównać do reportażu, syntezy średniowiecznej myśli filozoficznej, historycznej oraz teologicznej.
Saika - 2010-03-23, 12:10
:
Zanim Romulus zrobi sobie krzywdę-
- Gdzie napisałam, że krytykuję Dantego za cokolwiek i popieram dewastację zabytków?
- Gdzie napisałam, że muzułmanie byli w czymkolwiek do nas lepsi?

Gdzie do jasnej cholery? :roll: :evil:
MrSpellu - 2010-03-23, 12:13
:
Saika napisał/a:
- Gdzie napisałam, że krytykuję Dantego za cokolwiek

Saika napisał/a:
Bracia Muzułmanie, Dante to Dante, zostawcie nas w spokoju! Z resztą, cóż za ironia-mścić się za dawne akty nietolerancji chsześcijan... Przykre.


I coś co mnie osobiście zniszczyło:

Saika napisał/a:
Dante tylko wpisał się w nurt.

Romulus - 2010-03-23, 12:14
:
Saika napisał/a:
Zanim Romulus zrobi sobie krzywdę-
- Gdzie napisałam, że krytykuję Dantego za cokolwiek i popieram dewastację zabytków?
- Gdzie napisałam, że muzułmanie byli w czymkolwiek do nas lepsi?

Gdzie do jasnej cholery? :roll: :evil:

No chcę się zasłużyć jako neofita :) Nowego Wspaniałego Świata, gdzie muzułmanie chodzą za rączkę z chrześcijanami i wąchają kwiatki na łąkach.

A poza tym napisałaś, że "Dante wpisał się w nurt", co sugerowało, że świadomie podjął rasistowskie zachowania artystyczne :badgrin:
Saika - 2010-03-23, 12:16
:
Jak nie, jak tak? Przedstawił Piekło, Niebo i Czyściec tak, jak wyobrażali je sobie ludzie. To nie Jego wina, więc nie widze tu jego oskarżenia. Bawi mnie tylko, że kiedyś wysyłano muzułmanów do piekła, a muzułmanie chsześcijan-nie... I to wszystko, Spellu. Romulusie, nie idź tą drogą!!
MrSpellu - 2010-03-23, 12:18
:
A zauważyłaś kto jeszcze i z jakich powodów siedział w piekle?
Saika - 2010-03-23, 12:20
:
Grzesznicy? na litość, i co ma do tych zabobonów Dante, który je tylko pokazałw Boskiej Komedii? No, ale oświeć mnie, bo widziałam toto dawno temu...
MrSpellu - 2010-03-23, 12:36
:
Saika napisał/a:
Grzesznicy?

Grzesznicy siedzieli w czyśćcu, gdyż oni mogli dostąpić zbawienia.

Jadę z pamięci, jak kogoś pominąłem to przepraszam: Ludzie dobrzy i mądrzy: Homer, Horacy, Owidiusz, Arystoteles, Sokrates, Platon, Juliusz Cezar - piekło za fakt, że byli nieochrzczonymi poganami. Za nieopanowanie zmysłów i cielesności: Kleopatra, Dydona, Semiramida, Achilles i Tristan (jeszcze ktoś tam był, jakaś para włoskich kochanków), ponadto obżartuchy, skąpcy, rozrzutnicy ludzi gniewni, zazdrośnicy, ludzie leniwi, pesymiści i heretycy. Byli tam także kłamcy, bluźniercy przeciw Bogu, tyrani oraz mordercy. Ludzie gwałtowni, lichwiarze, a także homoseksualiści. Następnie oszuści, uwodziciele, pochlebcy, symonici (w tym papież), hipokryci, złodzieje, fałszerze, fałszywi doradcy, wróżbici oraz schizmatycy. W tej grupie jest też złakniony wiedzy Odyseusz. Na samym końcu, w ostatnim kręgu, najbliżej diabła znajdują się wszelkiej maści zdrajcy (hrabia Ugolino, Judasz, mordercy Cezara). Masz tu całą wykładnię, na jakiej zbudowana europejskie poczucie etyki i moralności. Średnie wieki w pigułce. Poganie, zwłaszcza Arabowie należeli do innego, wrogiego nam świata. O nich o ile pamiętam była tylko jedna, krótka wzmianka. Wergiliusz też nie był przypadkowym oprowadzaczem, symbolizowal wszakże rozum.
Saika napisał/a:
na litość, i co ma do tych zabobonów Dante, który je tylko pokazałw Boskiej Komedii?

Dziękuję za dalszą dyskusję. Idę po nervosol. Bo na tych zabobonach zbudowano naszą kulturę.

Saika napisał/a:
No, ale oświeć mnie, bo widziałam toto dawno temu...

Obawiam się, że jeżeli nauczyciel Ci nie pomógł, to ja tym bardziej nie podołam. Mogę tylko polecić lekturę Boskiej Komedii wydanej w Bibliotece Narodowej z obszernym komentarzem.
Beata - 2010-03-23, 12:39
:
Saika napisał/a:
Grzesznicy?

Poczułam się jak ta żona, która odpytuje męża:
- W kościele byłeś?
- Byłem.
- Ksiądz miał kazanie?
- Miał.
- A co mówił o grzechach?
- Był przeciw.
Saika - 2010-03-23, 12:47
:
Beato, nie chodzi o odpytywanie czy mój osobisty do Nieba cvzy Piekła stosunek.

Chodziło mi tylko o to zdanie:

Cytat:
Jadę z pamięci, jak kogoś pominąłem to przepraszam: Ludzie dobrzy i mądrzy: Homer, Horacy, Owidiusz, Arystoteles, Sokrates, Platon, Juliusz Cezar - piekło za fakt, że byli nieochrzczonymi poganami.


Zwłaszcza za "nieochrzczonymi poganami". Z resztą, w grunie żeczy nie chodziło włoskim muzułmanom o pogan w ogóle, tylko o to, że wśród nich był na fresku Mahomet, podczas gdy islam ma zupełnie inne go chsześcijan podejście. Czy słuszna to ocena? Nie, z pewnością należałoby mimo to pozostawić fresk w spokoju.
MrSpellu - 2010-03-23, 12:50
:
Saika napisał/a:
Zwłaszcza za "nieochrzczonymi poganami".

Dokładnie za nieznajomość (bo "nieprzyjęcie" tu raczej nie pasuje) Chrystusa. Nie mogli go znać, gdyż wtedy się jeszcze nie narodził. Pech. W Limbie (Krąg pierwszy u Dantego) dusze nie cierpią męki piekielnej, czują tylko wieczną tęsknotę za Bogiem. Dante potraktował ich bardzo wyrozumiale ;)
You Know My Name - 2010-03-23, 13:00
:
Ta różnica w ocenach jest związana z tym, że Mahomet tworząc religię nie silił się na zbytnią oryginalność tylko zżynał na żywca z innych dużych religii monoteistycznych, czyli judaizmu i chrześcijaństwa. Nie mając własnego ´panteonu´ proroków używał istniejących. Trudno w takim wypadku oprzeć się tezie, że w muślimskim POV chrześcijanie nie są do końca poganami. Inaczej ma się POV tych-od-krzyża, dla których idea Allacha to po prostu grzech przeciwko pierwszemu przykazaniu. Czyli najcięższym możliwym.
Beata - 2010-03-23, 13:07
:
Spellsinger napisał/a:
Dokładnie za nieznajomość (bo "nieprzyjęcie" tu raczej nie pasuje) Chrystusa. Nie mogli go znać, gdyż wtedy się jeszcze nie narodził. Pech.

Ano pech. Ale to w niczym ich nie usprawiedliwia - tak samo jak nieznajomość prawa nie zwalnia z konieczności przestrzegania go. :P
Saika - 2010-03-23, 14:18
:
Magu, uwagi dwie (choć wszystko ładnie, pięknie):

- Przed islamem mieliśmy na terenie Półwyspu Arabskiego politeizm (słynne "Szatańskie wersety")-wierzono np. w dżiny, więc... więc pojawia się pytanie, skąd Mahomet (człek niepiśmienny, o ile się nie mylę) miał poznać "Starsze wiary"? To mnie własnie w związku z tą niepochlebną opinią o "ściąganiu" zainteresowało... bo w to, że sam wpał na to wszystko, nie wierzę...

- Co do grzechu... śmieszne, ale poeci tacy, jak Kabir na przykład, byli eklektykami-Kabir akurat chciał połączenia islamu i hinduizmu na podstawie wiary w jednego Boga. (tak tak, bóstwa osobowe w hinduizmie to tylko personifikacje jednego i tego samego Boga, są pomocą w zrozumieniu, ale to wszystko.) Podobnie dzieje się obecnie w chrześcijaństwie, podobną argumentację przytacza Wolter w "Zadigu". Widziałam nawet plakat zachęcający do spotkania z "Medytacją chrześcijańską"... heh... jak to się te wyznania splatają...
You Know My Name - 2010-03-23, 14:29
:
Może i był niepiśmienny. Ale to nie oznacza ograniczony. Z tego co wiem to i Czyngis Chan też był niepiśmienny. Płw. Arabski może i był wówczas zadupiem ostatnim, ale nie ma takich miejsc dokąd kupcy za kilkoma monetami by nie poszli. A ci z Konstantynopola byli do tego przedstawicielami nowej wiary i kultury. Mahomet mimo braku danych pisanych napewno zebrał informacje ustne, tako od chrześcijan jak i od osób potwierdzających siłę władców spod znaku krzyża. Wystarczy. Jeżeli trafił mu się jaki uczony w piśmie, to nawet poinformował jak stosunkowo niedaleko mógł mieć do Uru Chaldejskiego, czyli kolebki Abrahama.
MrSpellu - 2010-03-23, 15:07
:
Mag_Droon napisał/a:
Może i był niepiśmienny. Ale to nie oznacza ograniczony. Z tego co wiem to i Czyngis Chan też był niepiśmienny. Płw. Arabski może i był wówczas zadupiem ostatnim, ale nie ma takich miejsc dokąd kupcy za kilkoma monetami by nie poszli. A ci z Konstantynopola byli do tego przedstawicielami nowej wiary i kultury. Mahomet mimo braku danych pisanych napewno zebrał informacje ustne, tako od chrześcijan jak i od osób potwierdzających siłę władców spod znaku krzyża. Wystarczy. Jeżeli trafił mu się jaki uczony w piśmie, to nawet poinformował jak stosunkowo niedaleko mógł mieć do Uru Chaldejskiego, czyli kolebki Abrahama.

Półwysep arabski był w czasach Mahometa zamieszkały przez sporą liczbę chrześcijan. Także niedaleko znajdowały się byłe, zromanizowane kolonie greckie. Pamiętajmy, że Św. Augustyn pochodził z takiej "afrykańskiej" kolonii. Mahomet pamiętajmy był kupcem (który ożenił się prawdopodobnie dla kasy, by było zabawniej jego teściowie wyznawali judaizm). Miał więc spore kontakty z "cudzoziemcami".
Saika - 2010-03-23, 21:02
:
Racja.
Spellu, Ty o której żonie mówisz? Bo Prorok miał ich aż 11... Więc piszesz o pierwszej z nich, czy o Jego ukochanej Ajszy?
Asuryan - 2010-03-23, 21:37
:
O, że też tego kwiatka nie zauważyłem wcześniej:
Saika napisał/a:
Islam agresywny... bla bla bla... na początku miał kilku wyznawców, którzy mieczem musieli bronić swych przekonań, Toudi.

Bronić się, czy podbijać z imieniem Allaha na ustach? Poza tym "musieli"... Budda Siakjamuni jakoś nie musiał, Jezus Chrystus nie tylko nie atakował z mieczem w ręku, ale dał się zabić za wiarę - zobacz jakie wielkie religie stworzyli... A z tego co wiem o Islamie, to od samego początku była to religia wojującą.

Saika napisał/a:
Co do biedoty-przykro mi, ale...
Sądziłam, że nie muszę przypominać, kto przywlókł system warnowy.
Że ci źli muzułmanie znieśli sati w Kaszmirze, znieśli dżizję (podatek od niewiernych)
Że prawdziwy regres był spowodowany ekspancją brytyjską...
Widac muszę.

Że niby Brytyjczycy przywlekli system warnowy do Indii :?: :!: :mrgreen: A ja myślę, że jednak rdzenni mieszkańcy Indii - hindusi z Konfederacji Marathów, tej samej która walczyła z muzułmańskim Imperium Wielkich Mogołów, go przywrócili. A Mogołowie to nic innego, jak odgałęziona linia dynastii innych muzułmańskich dzikusów - Timurydów, których przywódca podczas swej wyprawy na Indie w latach 1398-1399 dokonywał rzezi hindusów, traktując całą wyprawę jak "świętą wojnę" z poganami. To była zresztą jedna z najbardziej krwawych wypraw Tamerlana (który nawet wśród krwiożerczych Mongołów - też zresztą muzułmanów - wykazywał się wyjątkowym okrucieństwem), ale i najbardziej opłacalnych, zakończonych zdobyciem ogromnych łupów.

Co do tzw bluźnierstw - jak się wyznawcom Islamu nie podoba wystrój świątyni innego wyznania - to niech do niej po prostu nie wchodzą i jej nie oglądają. Jak się im nie podoba książka wydana w europejskim kraju - to niech jej nie kupują i nie czytają (zamiast próbować zabić pisarza, tłumaczy i wydawców), jak sie nie podoba karykatura w gazecie - to niech tej gazety nie kupują i jej nie oglądają. Niech nie oczekują że Europejczycy we w własnych państwach będą im tańczyć, jak oni zagrają... A jak się nie podoba - to spakować manele i wypad z powrotem do swych islamskich krajów. Zręszta to samo się tyczy każdego innego wyznania w obcym temu wyznaniu kulturowo kraju.
Saika - 2010-03-23, 21:46
:
Asuryan napisał/a:
Bronić się, czy podbijać z imieniem Allaha na ustach? Poza tym "musieli"... Budda Siakjamuni jakoś nie musiał, Jezus Chrystus nie tylko nie atakował z mieczem w ręku, ale dał się zabić za wiarę - zobacz jakie wielkie religie stworzyli... A z tego co wiem o Islamie, to od samego początku była to religia wojującą.


Dobrze słyszałeś. Islam był religią wojującą... i panuje tam zupełnie inny system etyczny, nam obcy. Tylko, ze Muhammadowi wierzyło z początku kilku ludzi, Prorok nie miał, jak Jezus, za sobą ludu podbitego, widzącego w Nim wybawiciela. Nie miał też, jak Budda, za sobą mas rozczarowanych formalizmem wedyzmu. Miał kilka zaufanych osób i ludzi, którzy chcieli ich śmierci.

Assuryan napisał/a:
Że niby Brytyjczycy przywlekli system warnowy do Indii :?: :!: :mrgreen: A ja myślę, że jednak rdzenni mieszkańcy Indii - hindusi z Konfederacji Marathów, tej samej która walczyła z muzułmańskim Imperium Wielkich Mogołów, go przywrócili. A Mogołowie to nic innego jak odgałęziona linia dynastii innych muzułmańskich dzikusów - Timurydów, których przywódca podczas swej wyprawy na Indie w latach 1398-1399 dokonywał rzezi hindusów, traktując całą wyprawę jak "świętą wojnę" z poganami. To była zresztą jedna z najbardziej krwawych wypraw Tamerlana (który nawet wśród krwiożerczych Mongołów - też zresztą muzułmanów - wykazywał się wyjątkowym okrucieństwem), ale i najbardziej opłacalnych, zakończonych zdobyciem ogromnych łupów.


Nie, to nie Brytyjczycy, tylko Ariowie. Reszta-prawda.

Asuryan napisał/a:
Co do tzw bluźnierstw - jak się wyznawcom Islamu nie podoba wystrój świątyni innego wyznania - to niech do niej po prostu nie wchodzą i jej nie oglądają. Jak się im nie podoba książka wydana w europejskim kraju - to niech jej nie kupują i nie czytają (zamiast próbować zabić pisarza, tłumaczy i wydawców), jak sie nie podoba karykatura w gazecie - to niech tej gazety nie kupują i jej nie oglądają. Niech nie oczekują że Europejczycy we w własnych państwach będą im tańczyć, jak oni zagrają... A jak się nie podoba - to spakować manele i wypad z powrotem do swych islamskich krajów. Zręszta to samo się tyczy każdego innego wyznania.


Pełna zgoda.
Asuryan - 2010-03-23, 22:47
:
Saika napisał/a:
Dobrze słyszałeś. Islam był religią wojującą... i panuje tam zupełnie inny system etyczny, nam obcy. Tylko, ze Muhammadowi wierzyło z początku kilku ludzi, Prorok nie miał, jak Jezus, za sobą ludu podbitego, widzącego w Nim wybawiciela. Nie miał też, jak Budda, za sobą mas rozczarowanych formalizmem wedyzmu. Miał kilka zaufanych osób i ludzi, którzy chcieli ich śmierci.

Żydowskie plemiona z Medyny nie chciały Jego śmierci, ale nie chciały też uznać w Muhammadzie proroka. Więc z zemsty za to dwa z nich zostały z Medyny wygnane, a trzecie wymordowane. Twórca Islamu był po prostu człowiekiem mściwym i żądnym władzy. A każdego kto mu się nie podporządkowywał, starał się się pozbyć.
Saika - 2010-03-23, 22:55
:
Łohoł, przesadzasz, Asu, przesadzasz...
Nie powiem, żeby ten temat nie był ciekawy-bo jest-ale na dzień dzisiejszy nie podejmę się polemiki. Możemy umówić się, że ewentualne wątpliwości rozwieję jutro?

Coś mi się zdaje, że Muhammad nie uciekał sam z siebie...
MrSpellu - 2010-03-23, 22:58
:
Saika napisał/a:
Spellu, Ty o której żonie mówisz? Bo Prorok miał ich aż 11... Więc piszesz o pierwszej z nich, czy o Jego ukochanej Ajszy?

Chadidża. Wydawało mi się, że to była jego jedyna żona :shock:
Saika - 2010-03-23, 23:32
:
To była jego pierwsza żona. To jest w skrypcie w kobietach.
I faktycznie mogła mieć krewnych Starozakonnych.
Asuryan - 2010-03-23, 23:38
:
Chadidża bint Chuwajlid, córka Chuwajlida ibn Asada i Fatimy bint Zaida wywodziła się z rodziny wyznającej judaizm, sama jednak żydówką nie była. Zanim została żoną była jego pracodawczynią - zatrudniła Mahometa jako przewodnika swoich karawan, które handlowały na szlaku między Mekką i Syrią.

Saika napisał/a:
Coś mi się zdaje, że Muhammad nie uciekał sam z siebie...

Uciekł z Mekki do Medyny (ówczesnego Jasrib). To nie mekkańczycy zaczęli walczyć z mieszkańcami Medyny... Ale jak chcesz, poczekam z dalszą dyskusją, chociażby na temat dlaczego Koran musiał zostać spisany.
MrSpellu - 2010-03-24, 08:08
:
Asuryan napisał/a:
Chadidża bint Chuwajlid, córka Chuwajlida ibn Asada i Fatimy bint Zaida wywodziła się z rodziny wyznającej judaizm, sama jednak żydówką nie była.

Kiedyś gdzieś wyczytałem, że mogła być chrześcijanką. Na poparcie tej tezy podano argument, że Mahomet do czasu jej śmierci żył z nią w związku monogamicznym.
Asuryan napisał/a:
Zanim została żoną była jego pracodawczynią - zatrudniła Mahometa jako przewodnika swoich karawan, które handlowały na szlaku między Mekką i Syrią.

Czyli kontakty z kupcami miał.
Saika - 2010-03-24, 10:00
:
A więc kontakt był.
Dobra.
Teraz zdejmę z siebie obowiązek- a Asuryan pouczy nas na okoliczność ucieczki Proroka oraz spisania siedmiu (!) rodzajów Koranu.
Posłuchajmy.
Toudisław - 2010-03-24, 17:29
:
http://www.bibula.com/?p=19448
http://www.euroislam.pl/i...ej-maz-spalony/

Proponuje traktować Muzułmanów tak jak oni traktują chrześcijan
Asuryan - 2010-03-24, 19:09
:
Saika napisał/a:
Teraz zdejmę z siebie obowiązek- a Asuryan pouczy nas na okoliczność ucieczki Proroka oraz spisania siedmiu (!) rodzajów Koranu.
Posłuchajmy.

Nie mam zamiaru wykonywać za Ciebie Twej pracy domowej. Dziwi mnie tylko trochę, że nie wiedząc nic o danym wątku, śmiesz zabierać w nim udział. Zanim więc na drugi raz oskarżysz kogoś o przesadę, poducz się trochę. Jako podpowiedź podam, że spisanie Koranu wynikło z chęci podboju muzułmanów i podporządkowania sobie reszty Arabów.
Saika - 2010-03-24, 21:56
:
Toudi, kilka kwestii:
Pierwsza: Już nieomal tak ich traktujemy, były sprawy pobicia muzułmanów.
Druga: Podpalenia to nie "specjalność" muzułmanów-patrz "wypadki z ogniem" w Indiach.
Trzecia: Jakbyśmy tak wszystkich muzułmanów-dyplomacja leży.
Czwarta: Nie zaprzeczam, że byłoby miło, gdyby skończyły się również prześladowania chrześcijan.

Asu.
Nie zaprzeczam, że ekspertem nie jestem. Ale co ma Twoja teoria (do której nic nie mam) to islamu współczesnego?


W ogóle to zapominamy, że islam islamowi nierówny, a tym bardziej szkoła szkole.
Że obok formalizmu mamy mistykę.
I jeszcze jedno:
W pewnym sensie to, co wytworzył islam, jest ucieleśnieniem marzeń hierarchów katolickich.
W pewnym sensie. Dlaczego?

Dlatego, że ta wiara z zasady przenika wszelkie dziedziny ludzkiego życia, a to postulat katolików. To raz.
Dwa. W islamie sprawy wiary traktuje się bardzo serio. jak Prorok coś powiedział, zaraz jest to uznawane i analizowane, przekładane na życie codzienne. Jezus może sobie pomarzyć. A Biblia? W porównaniu z Koranem jest traktowana, jakby należała do sfery profanum-i w pewnym sensie tak jest.

Ja nie mówię, że te dwie cechy (totalność i świętość) są złe albo dobre-dla mnie mają złe konsekwencje. ja mówię, że islam zrealizował praktycznie to, co chrześcijaństwo postuluje. Ma jednak to szczęście, że w pewnych kwestiach nie jest tak restrykcyjne.
Toudisław - 2010-03-24, 22:10
:
Saika napisał/a:
Już nieomal tak ich traktujemy, były sprawy pobicia muzułmanów.

No jasne pobicie kilku a zamordowanie 500 to to samo ? U nas to wyjątek u nich to reguła
Saika napisał/a:
Druga: Podpalenia to nie "specjalność" muzułmanów-patrz "wypadki z ogniem" w Indiach.

I co z tego ? nie odwracaj kota ogonem. Piszę o konkretym przypadku. Spalono faceta bo nie był muzułmaninem
Saika napisał/a:
Czwarta: Nie zaprzeczam, że byłoby miło, gdyby skończyły się również prześladowania chrześcijan.

To jest konieczne. Oni nas uważają za słabych bo nie mordujemy u siebie. To dzicz
Saika - 2010-03-24, 22:28
:
Jasne, Łogrze, jebać muslimów-tylko nie licz na to, że się wyniosą i uszanują Twoje uprawnienia, skoro my nie szanujemy ich. Na zbrodnie takie jak gwałt, podpalenie itp. są paragrafy i na ich podstawie człowieka się skazuje. Ale nie skazuje się za wiarę, to nie SA.
Tak jest sprawiedliwie.
I wówczas zawsze, gdy świat muzułmański będzie się pieklił, będziemy mogli wykazać: ten siedzi za to, ten za to. Liczba to będzie wówczas ich wina, nie nasza.

Nie jesteśmy w niczym lepsi ani gorsi-więc skazujemy tylko wówczas, gdy ktoś nabroił.
Z resztą, jakoś jest sura zakazująca mordowania, a nawet hadis mówiący o tym, że niewinne ofiary będą świadczyć przeciw mordercy przed Allahem.

I zacznijmy wreszcie gadać o doktrynie.
gdzie, dobrzy ludzie, widzicie tam pochwałę niesprawiedliwości, okrucieństwa etc...
A co do słowa "dzicz"- moich znajmoych muzułmanów też tak nazwiesz?
Feministki muzułmańskie?
Zwolenników szkół liberalnych?
Zwolenników asymilacji?
Wszystkich duchownych, również tych potępiających terrorystów?
Romulus - 2010-03-24, 22:29
:
Saika napisał/a:
W pewnym sensie to, co wytworzył islam, jest ucieleśnieniem marzeń hierarchów katolickich.

A łyżka na to: niemożliwe.
Wróciłaś okrężną drogą do tego, co pisałem o pewnym idiocie, moim znajomym (choć to określenie na wyrost, bo się z nim już nie "znajomię"), który przeszedł na islam, bo doszedł do wniosku, że hierarchowie kościelni zdradzili na Soborze Watykańskim II "liberalizując" Kościół Katolicki.
Saika - 2010-03-24, 22:43
:
W pewnym sensie masz rację.
Z drugiej strony-przecież wszystkie szkoły filozoficzne i wszystkie religie wołają o praktyczną realizację swych postulatów... i mnie to nie dziwi. samo w sobie nie jest to złe...
Wiesz, co jest zabawne?
Że usłyszałam z ust pewnego muzułmanina, że w sumie wierzy, że Koran został spisany w konkretnych czasach, i że wobec tego nie wszystkie zasady powinno się stosować dosłownie. jak na razie sądzi tak mniejszość, ale...
Toudisław - 2010-03-25, 07:24
:
Saika napisał/a:
Jasne, Łogrze, jebać muslimów-tylko nie licz na to, że się wyniosą i uszanują Twoje uprawnienia, skoro my nie szanujemy ich.

Ale oni i tak nie uszanują naszej religii. Nie mają takiego zamiaru i tyle. My nadal będzimy otwarci i tolerancyjni a ekspansywny islam to wykorzysta. Nie rozumieją po prostu naszego podejścia.

Nie wiem czy wiesz jak wielkim Autorytetem cieszył się i Cieszy w Krajach Arabskich Adolf Hitler. Mein Kampf jest tam pozycją niezwykle popularną.

Co do Zżynania od innych Religi to nie podlega to dyskusji. Pewnie fragmenty zdają się być wręcz przepisane. Sporo ze starego testamentu pozostaje podobne lub takie samo. Jak właśnie prorokowi. Żydzi i Arabowie to ta sama grupa etniczna ( Semici ) Wyrosła w podobnej kulturze przecież wszytki 3 religie powstały w podobnym regionie
Cytat:
A co do słowa "dzicz"- moich znajmoych muzułmanów też tak nazwiesz?

Tłum palący i gwałcący ludzi to dla mnie dzicz. ktoś kto spalił 12 to dla mnie dzicz.


Saika napisał/a:
Zwolenników szkół liberalnych?

http://www.europa21.pl/wi..._chwali_Hitlera
Masz tu kogoś kto podaje się za Islamskiego liberała
Saika - 2010-03-25, 15:34
:
Toudisław napisał/a:
Ale oni i tak nie uszanują naszej religii. Nie mają takiego zamiaru i tyle. My nadal będzimy otwarci i tolerancyjni a ekspansywny islam to wykorzysta. Nie rozumieją po prostu naszego podejścia.

Nie wiem czy wiesz jak wielkim Autorytetem cieszył się i Cieszy w Krajach Arabskich Adolf Hitler. Mein Kampf jest tam pozycją niezwykle popularną.


Własnie wskazuję, że szanują, bardziej nawet, niż my ich, wiesz? Jesteśmy Ludem Księgi, do jasnwj cholery. Za to oni dla nas są poganami.

Co do Hitlera-jest u nas spora grupa jego fanów-niestety.


Toudisław napisał/a:
Co do Zżynania od innych Religi to nie podlega to dyskusji. Pewnie fragmenty zdają się być wręcz przepisane. Sporo ze starego testamentu pozostaje podobne lub takie samo. Jak właśnie prorokowi. Żydzi i Arabowie to ta sama grupa etniczna ( Semici ) Wyrosła w podobnej kulturze przecież wszytki 3 religie powstały w podobnym regionie


Racja, Łogrze. Własnie dlatego muzułmanin traktować nas ma lepiej, niż innych niewierzących-dostąpiliśmy części Objawienia, skończonego na Muhammadzie. Mówisz, że gorzej nas traktują. W pewnym sensie-tak.

Jak każda mniejszość, stara się zachować własną tożsamość (patrz problem asymilacji Żydów-chichot historii słyszę) i jak każda mniejszość-nie jest idealnie traktowana. Podobnie mniejszość chsześcijan w krajach arabskich. Nie jesteśmy ani lepsi, ani gorsi, ani szczególnie znienawidzeni. (choć w pewien sposób sami się prosiliśmy) Po prostu konflikt systemów, i tyle. Był ruch antychsześcijański, był antysemityzm, fala antyklerykalizmu.. teraz mamy niechęć do muzułmanów.

A co do linka... heh...
Europa21... stare czasy polemiki z takim jednym mi się przypomniały... dawał mnóstwo linków z tego, jakże "obiektywnego, źródła". :badgrin: Szczerze się uśmiałam. Serio.
Bo widzisz... trzeba umieć spojżeć z innej strony. mamy np. takiego islamofoba w Holandii (Spell był łaskaw dać linka) i wiele innych takich kwiatków...Ale jest lek.

http://www.arabia.pl/
A konkretniej:
http://www.arabia.pl/content/view/292658/151/
http://www.muzulmanie.com...id=607&Itemid=1

Tak to wygląda z ich strony.
MrSpellu - 2010-03-25, 15:39
:
Saika napisał/a:
Własnie wskazuję, że szanują, bardziej nawet, niż my ich, wiesz? Jesteśmy Ludem Księgi, do jasnwj cholery. Za to oni dla nas są poganami.

To dlaczego w Arabii Saudyjskiej nie mogę wybudować kościoła, a Saudyjczyk może w Polsce wybudować meczet?
Toudisław - 2010-03-25, 15:52
:
Saika napisał/a:
Własnie wskazuję, że szanują, bardziej nawet, niż my ich, wiesz? Jesteśmy Ludem Księgi, do jasnwj cholery. Za to oni dla nas są poganami.

Słowa słowa słowa. Dla nich też jesteśmy poganami. Lud księgi to słowao kótre nie znaczy tak wile. Powstało z konieczności by wytłumaczyć dlaczego nie morduje się żydów i chrześcijan. Ich mordowanie scaliło by żydów i chrześcijan w całym basenie morza śródziemnego do tego pozbawiło byt Arabów elity kupieckiej i intelektualnej. Na potzrebę chwili za ludy księgi uznano nawet zaratusztrian. Zresztą " Ludy księgi " były i sa dyskriminowane w sposób jaki w Europie nie jest przyjęty od dawna.
Saika napisał/a:
Co do Hitlera-jest u nas spora grupa jego fanów-niestety.

A krajach Arabskich znacznie większa
Saika napisał/a:
A co do linka... heh...

Masz co mówi ten Muła. Sama możesz posłuchać
Saika - 2010-03-25, 16:08
:
Spell, co do Twojego pytania-Spytaj Saudyjczyków, nie mnie. Dla mnie to głupota... i kto wie, czy saudyjczycy kiedyś za to nie bekną...

Toudi-Twoje wyjaśnienie pochodzenia terminu "Lud Księgi" jest wcale niezłe-może powstało też dlatego, że pierwszą osobą, która nawróciła się na islam, była kobieta, i to żydówka-pierwsza żona Proroka, pierwsza z Matek Wiernych. Ale ten termin daje też inne uprawnienia niż pozostałym. (np. muzułmance wolno wychodzić za Żyda czy chrześcijanina pod warunkiem, że dzieci będą muzułmanami; Muzułmanin z kolei może poślubić nie-muzułmankę-pod tym samym warunkiem, z resztą, w przeciwieństwie do judaizmu, wyznanie to "dziedziczy się" w linii męskiej.)

Posłuchaj Toudi- jeden mułła (nawet, jesli strasznie szanowany) to jeden mułła. To nie jest stanowisko islamu czy nawet ogółu wiernych. Co nie znaczy, że mi się to podoba. (To tak, jakby Rydzyk był głosem całego polskiego duchowieństwa katolickiego) Co do popularności-statystyki poproszę. I porównanie proporcji z poparciem w Polsce.

W rónych krajach (weź AS czy Turcję) np. kobiety mają różne uprawnienia w kwestii pracy. Ale islam tej pracy nie zakazuje, więc sztywne zabronienie muzułmance zarabiania jest nieislamskie. Ba! Prorok powiedział, że kobieta może pomóc mężowi w utrzymaniu, o ile nie ucierpią na tym relacje rodzinne. Zastrzeżenie to jest zwyczajnie zbyt podkreślane przez niektóre szkoły. Więc bądźcie łaskawi nie stereotypizować.
Toudisław - 2010-03-25, 16:12
:
Saika napisał/a:
; Muzułmanin z kolei może poślubić nie-muzułmankę-pod tym samym warunkiem, z resztą, w przeciwieństwie do judaizmu, wyznanie to "dziedziczy się" w linii męskiej.)


Kod:
Żydzi oraz chrześcijanie przez swój monoteizm są wyróżnieni spośród niemuzułmanów, nie są oni traktowani jak poganie (5:69) W surze 5 odnaleźć można pochwałę duchownych chrześcijańskich - księży i mnichów (5:82-83). Mimo to muzułmaninowi nie wolno brać sobie za przyjaciół wyznawców tych religii (5:51).


Saika napisał/a:
Posłuchaj Toudi- jeden mułła (nawet, jesli strasznie szanowany) to jeden mułła. To nie jest stanowisko islamu czy nawet ogółu wiernych.


Papierz to tez jeden ksiądz nie ? A ten muła to nie jest zwykły muła z Wioski pod Bagdadem.
Saika - 2010-03-25, 16:14
:
Ale ten mułła nie jest też zwierzchnikiem wszystkich duchownych, w przeciwieństwie do biskupa Rzymu dla księży katolickich. Jasne?

Co do cytatu-jak widać, miałam rację.
Toudisław - 2010-03-25, 16:17
:
Saika napisał/a:
Co do cytatu-jak widać, miałam rację.


Mimo to muzułmaninowi nie wolno brać sobie za przyjaciół wyznawców tych religii (5:51).
Nie miałaś.
Saika napisał/a:
Ale ten mułła nie jest też zwierzchnikiem wszystkich duchownych, w przeciwieństwie do biskupa Rzymu dla księży katolickich. Jasne?

Jest Autorytetem. Zresztą nie on jeden tak mówi.
Saika - 2010-03-25, 16:21
:
Podałam surę, która mówi o szanowaniu Ludu Księgi.
Napisałam też, że, pod pewnymi warunkami, można poślubić kogoś z Ludu.
Więc... to przyjaźnienie... jak myślisz, czy nie może mieć miejsca? Bo bez tego to z tym szacunkiem i ślubem ani rusz... Żona Proroka i pierwsi wierni to byli Żydzi.

Co do Mułły-Rydzyk też jest w pewnych kręgach autorytetem. Nie ma jednak władzy zwierzchniej i nie ma dogmatu o jego nieomylności.
Islam ma swoje wady, jak każda religia. Zajmijcie się więc doktryną, nie fanatykami.
Toudisław - 2010-03-25, 16:30
:
Saika napisał/a:
Podałam surę, która mówi o szanowaniu Ludu Księgi.

A ja tą która zabrania się z nimi przyjaźnić
Saika napisał/a:
Więc... to przyjaźnienie... jak myślisz, czy nie może mieć miejsca? Bo bez tego to z tym szacunkiem i ślubem ani rusz... Żona Proroka i pierwsi wierni to byli Żydzi.

Koran spisano po śmierci Mahometa. Widać nie można się przyjaźnić
Saika napisał/a:
Co do Mułły-Rydzyk też jest w pewnych kręgach autorytetem. Nie ma jednak władzy zwierzchniej i nie ma dogmatu o jego nieomylności.

A i tak obrywa się za niego katolikom. On się Księdzem a nie Mułą nie obrażaj ani jednej ani drugiej Religi.
Saika napisał/a:
Islam ma swoje wady, jak każda religia. Zajmijcie się więc doktryną, nie fanatykami.

Tak samo ty patzr na katolików. 10 przykazań jest takie Idealistyczne
Saika - 2010-03-25, 16:42
:
Tak jak nam za skrajnych katolików (ach, Wolterze! Ach Locke, rezerwujący tolerancję dla wszystkich oprócz ateistów i katolików!!) tak muzułmanom za ludzi pokroju Chomeiniego. Nihil novi sub sole, Łogrze. Tylko, że w islamie, powtarzam po raz kolejny-nie ma nieomylnego i jedynego zwierzchnika, który jest głosem ogółu wiernych. Nie obrażam tu żadnej wiary-ale w każdej tępię dewocję i fanatyzm. Boli? Nie tylko katolików. Co do Dekalogu... hu... czy ja krytykuję te przykazania? Nie, nie skrytykowałam ideologii. Krytykuję ludzi. Katolik nie ma się co obrażać, wypowiedż Ojca Dyrektora to Jego wina, nie Jeszui. Podobnie z islamem. Mahomet swoje, mułła swoje... Ale jak chcesz, możemy pogadać o doktrynie. Z tym, że teraz będę bardzo zła i niemiła dla każdego wierzącego, więc z góry przepraszam.

[edit]

I nadal nie widzę odpowiedzi na pytanie, czy mój muzułmański znajomy to dzicz. czekam.-Tak czy nie? A inne grupy?
Toudisław - 2010-03-25, 16:55
:
Saika napisał/a:
powtarzam po raz kolejny-nie ma nieomylnego i jedynego zwierzchnika, który jest głosem ogółu wiernych

Nie ma już dogmatu o nie omylności papieża.
Saika napisał/a:
Tak jak nam za skrajnych katolików

Protestanci mają długą i żywą tradycję fanatyzmu
Saika napisał/a:
Nie obrażam tu żadnej wiary-ale w każdej tępię dewocję i fanatyzm. Boli?

To co u Chrześcijan jest marginesem w Islamie jest normą
Saika napisał/a:
Nie, nie skrytykowałam ideologii. Krytykuję ludzi.

To mamy pisac o Ideologi czy o praktyce ? Zdecyduj się

Edit

Saika napisał/a:
czy mój muzułmański znajomy to dzicz. czekam.-Tak czy nie? A inne grupy?

Odpowiedziałem ci już kogo uważam za dzicz. Sama powiedz czy onie tacy sa
Saika - 2010-03-25, 17:03
:
Dogmat o nieomylności wedle mojej wiedzy jeszcze jest.
To co pisałeś o protestantach... widać w każdej religii znajdą się fanatycy... Patrz Wojna Chłopska http://pl.wikipedia.org/w...ska_w_Niemczech Patrz, a Luter ją potepiał... :P Piszecie jednak o marginesie i normie. A ja nie mogę się doprosić statystyk...

Hmmmmm... ponieważ o praktyce conieco było (wyżaliliście się na prześladowania, zamachy i dyskryminację) więc pogadajmy o doktrynie.

Co do pytania- oni wszyscy są muzułmanami. Więc teoretycznie powinni cieszyć się, że kolejny idiota złamał zakaz i zamordował córkę "hańbiącą" rodzinę. A tak nie jest.
Asuryan - 2010-03-25, 21:18
:
Saika napisał/a:
Jasne, Łogrze, jebać muslimów-tylko nie licz na to, że się wyniosą i uszanują Twoje uprawnienia, skoro my nie szanujemy ich.

Zawsze można ich wyrzucić, jeśli sami nie będą chcieli się wynieść.

Saika napisał/a:
Na zbrodnie takie jak gwałt, podpalenie itp. są paragrafy i na ich podstawie człowieka się skazuje. Ale nie skazuje się za wiarę, to nie SA.
Tak jest sprawiedliwie.

A może zastosować kary z ich prawa - "oko za oko, ząb za ząb"?

Saika napisał/a:
I zacznijmy wreszcie gadać o doktrynie.

Tylko po co, skoro w większości przypadków nie jest realizowana. Po co gadać o teorii, skoro praktyka wygląda zupełnie inaczej.

Saika napisał/a:
A co do słowa "dzicz"- moich znajmoych muzułmanów też tak nazwiesz?
Feministki muzułmańskie?
Zwolenników szkół liberalnych?
Zwolenników asymilacji?
Wszystkich duchownych, również tych potępiających terrorystów?

Nie. Niewątpliwie nie nazwę tak polskich Tatarów, którzy choć z dziczy się wywodzą, to potrafili się zasymilować.

Saika napisał/a:
Toudi-Twoje wyjaśnienie pochodzenia terminu "Lud Księgi" jest wcale niezłe-może powstało też dlatego, że pierwszą osobą, która nawróciła się na islam, była kobieta, i to żydówka-pierwsza żona Proroka, pierwsza z Matek Wiernych.

Nie była żydówką, miała tylko żydowskich rodziców.

Saika napisał/a:
Podałam surę, która mówi o szanowaniu Ludu Księgi.

Piękna teoria, która niestety nie ma nic wspólnego z praktyką.
Saika - 2010-03-25, 21:24
:
Ile to ja takich stron widziałam, Asu... <wzdycha>
Ale to tylko jedna strona medalu.
A co do teorii-powinniśmy jednak. Wiesz, dlaczego?
Żeby poznać. Żeby pokazać palcem idiotę, który tak broni własnej wiary, że aż łamie jej zasady. Żeby napiętnować po obu stronach osoby niszczące próby dialogu, które, na szczęście, są podejmowane. Żeby wiedzieć, na czym stoimy.
Po to, Asu. Świat nie jest czarno-biały.
MrSpellu - 2010-03-26, 11:11
:
Saika napisał/a:
Spell, co do Twojego pytania-Spytaj Saudyjczyków, nie mnie. Dla mnie to głupota... i kto wie, czy Saudyjczycy kiedyś za to nie bekną...

A kto ich zmusi? Jest to kraj bajecznie bogaty, bogaty dodatkowo w ropę (26% zasobów światowych). Jest to dwudziesta gospodarka świata, producent petrochemikaliów i elektroniki, handlują tym dobrem z ponad dziewięćdziesięcioma krajami. Kto się na nich obrazi za brak tolerancji religijnej? Amerykanie? Francuzi? Niemcy? Brytole? W Arabii Saudyjskiej jest przecież kara śmierci, także za odstąpienie od religii. Jest kara chłosty. Odsetek wykształconych kobiet wynosi mniej niż 1%. Jest to monarchia absolutna z prawem opartym na szariacie. Jest to bajecznie bogaty zamordyzm (według naszych standardów). Powiedz mi kto sprawi, że AS beknie. Pośmiejemy się razem.
Saika - 2010-03-26, 11:19
:
AS opisałeś trafnie.
Nie chodziło mi o to, że ktoś się zlituje nad biednymi chrześcijanami w AS, jak Bush nad Kurdami. :-P
Nie jestem też w stanie powiedzieć, jaka będzie sytuacja za kilka-, kilkanaście- a nawet kilkadziesiąt lat. Ale historia pokazuje, że dyskryminowane grupy prędzej czy później się buntują. Jak to będzie wyglądało w wypadku AS? Trudno mi powiedzieć. Kto wie, może ktoś wpadnie na pomysł wykorzystania tego jako pretekstu do przejęcia surowców? :P

[edit]

A wracjaąc do tego szatańskiego Koranu:




Czekam na zjazd i piękne cytaty z Biblii, które mają zmienić tę opinię.
jak widać, nawet z Przykazania Miłości można zrobić pretekst do mordowania i ekspancji terytorialnej...

Aha i kilka linków, żebyście coś cobie uświadomili:

http://michellemalkin.com...sults-to-islam/
(to jest ta karykatura)
http://www.toonpool.com/u...ents_403015.jpg
http://euraktiva.vox.com/...o786s-blog.html
http://www.inminds.co.uk/bnp-islam-poster.gif
http://faggy.files.wordpr...slam-734990.jpg
http://wasteland.suman-si...error_Islam.gif
http://www.thetrumpet.com...h240_ju52ui.jpg
http://www.stoutrepublica...ria-nogihad.gif

Uświadomili rozmiar islamofobii. I muzułmanie mają siedzieć cicho? Tak to ich tylko się podjudza...

A tu do przemyślenia:
http://www.jewcy.com/file...sist_custom.jpg

[edit]

Muzułmanie z drugiej strony też nie są bez winy.
Romulusie, racja.
Asuryan - 2010-03-27, 02:42
:
Saika napisał/a:
A co do teorii-powinniśmy jednak. Wiesz, dlaczego?
Żeby poznać. Żeby pokazać palcem idiotę, który tak broni własnej wiary, że aż łamie jej zasady. Żeby napiętnować po obu stronach osoby niszczące próby dialogu, które, na szczęście, są podejmowane. Żeby wiedzieć, na czym stoimy.

Równie dobrze możesz piętnować chrześcijan za to, że uderzeni nie zwykli nadstawiać drugiego policzka. Zmienić ich nie zmienisz, ze zrozumieniem też się raczej nie zetkniesz.
Saika - 2010-03-27, 10:34
:
A czemu nie wolno mi piętnować chrześcijan? No czemu?
W każdej religii są ludzie normalni i wariaci...
Obawiam się jednak, ze w kwestii ich proporcji w islamie Romek ma rację... Trudno się z resztą dziwić, od początku się tłukli, niestety...

A co do porozumienia- źle trafiłeś.
Bo są rozmowy, są próby, nawet Rybieudka wspominał o muzułmanach w Europie... ja pisałam o feminizmie...
A Przy okazji- tekst o roli kobiety w islamie czeka.

A wracając do dialogu.
Porozumienie to nie ideał. To cel, który wymaga ogromnego wysiłku z obu (!) stron. Poprzedni Papież spisywał się tu wcle dobrze, teraz jest ciut gorzej, ale...
Jeśli będziemy piętnować i łamanie prawa przez muzułmanów i łamanie ich praw (jak dewastacja meczetu) - to jest to krok w dobrą stronę.
Nie chodzi o to, by pozwalać im na wszystko-jak to Asu zauważył, są naszymi gośćmi.
Chodzi o to, by nie doprowadzać do eskalacji wzajemnej nienawiści.
Asuryan - 2010-03-27, 11:11
:
Saika napisał/a:
A czemu nie wolno mi piętnować chrześcijan? No czemu?

Ależ wolno, tylko nie będzie miało to większego sensu. Choć na pewno będzie to bardziej bezpieczne od krytykowania muzułmanów. Chrześcijanie Cię po prostu wyśmieją lub stwierdzą że mają do czynienia z wariatką, a muzułmanie będą starali zabić...
Saika - 2010-03-27, 11:41
:
:DDD
Wszysycy muzułmanie świata na Saikę!! //pisowcy ;)
Gdyby tak było, nie miałabym z kim tu rozmawiać, Asu.
Jesli nie liczyć trupów.
Sądzisz, że wśród muzułmanów nie ma sporów i dyskusji? Są.
Ludzie, błogosławię władze i członków Ośrodka Kultury Muzułmańskiej za np. konferencję dot. roli kobiety w islamie... Kontakty na arabistyce też się przydały...

Asu.
Ja się bardzo cieszę, wbrew pozorom, że o islamie się rozmawia, że się tę religię nawet krytykuje. To rozumiem, pochwalam, bo to jest jakaś komunikacja (tak, jak różnorakie formy wypowiedzi stosowane przez muzułmanów) ale nie pochwalam stereotypizacji czy szerzenia nienawiści.

Artykuł wykazujący związki homoseksualizmu z pedofilią, choć śmieszny, jest przejawem wolności słowa. Wrzaski "Pedały do gazu" jest już łamaniem prawa. Jest różnica.

[edit]

Kolejną ciekawą lekturke polecam-choć nie mam nadziei, że ktokolwiek z Was to przeczyta.
Głos wołającego na pustyni normalnie...
Ale dodaję.

[edit 2]

Ponieważ olaliście informacjie, to dodaję notkę:
Wczoraj protesty w Wawie przeciw budowie meczetu. Hasła: "Precz z Dżihadem"...
Jestem zniesmaczona.
Dobrze choć, że Romulus nie był przeciwny budowie...
Jak mamy sie dogadać w takiej atmosferze? >.<
Toudisław - 2010-04-04, 08:40
:
http://amnesty.org.pl/no_...e/6927/564.html

Tolerancja w AS.
Asuryan - 2010-04-04, 10:39
:
Eeee, ale On nie łamał prawa AS, a tam został złapany i skazany... Przecież wróżył w Libanie, a nie podczas pielgrzymki w AS... Wahabizm to chyba jedna z najgorszych szkół Islamu - a to właśnie wahabici chcą zbudować meczet w Warszawie.
MrSpellu - 2010-04-04, 11:20
:
Asuryan napisał/a:
Eeee, ale On nie łamał prawa AS, a tam został złapany i skazany... Przecież wróżył w Libanie, a nie podczas pielgrzymki w AS... Wahabizm to chyba jedna z najgorszych szkół Islamu - a to właśnie wahabici chcą zbudować meczet w Warszawie.

Wahhabici traktują wszystkich muzułmanów równo, w sensie, że wszyscy podlegają jednemu prawu - bez względu na narodowość. Pytanie jest takie: Co na to władze Libanu?

podany link napisał/a:
Przynajmniej 158 osób zostało w Arabii Saudyjskiej straconych w roku 2207, przynajmniej 102 w roku 2008. Wiadomo o 69 osobach straconych w roku 2009, w tym o niemal 20 obywatelach zagranicznych. Od początku roku 2010 stracono przynajmniej osiem osób.

Arabia Saudyjska orzeka karę śmierci za szeroką gamę przestępstw, w tym za wiele przestępstw nie prowadzących do śmierci ofiary. Postępowania sądowe nie spełniają międzynarodowych standardów sprawiedliwego procesu. Oskarżeni rzadko mogą korzystać z pomocy prawnika, a wielu przypadkach nie są informowani na jakim etapie jest proces. Zdarza się, że zostają skazani jedynie na podstawie wymuszonych lub wyłudzonych kłamstwem zeznań.

Nie chcę tych fundamentalistów w Warszawie. Choć tego miasta nie trawię :P
Toudisław - 2010-04-04, 11:23
:
przypominam że pielgrzymka do mekki jest obowiązkiem każdego muslina jezli tylko pozwala mu na to kasa. jednocześnie to niezłe ryzko że cię tam nie aresztują za byle co i nie zabiją
Saika - 2010-04-04, 14:18
:
Najpierw powiedz mi, gdzie napisałam, że podoba mi się system prawny w AS...
Ten kraj ma pecha- szkoła wahhabicka to najbardziej konserwatywna ze znanych mi szkół w islamie. Oczywiście ma to pewne implikacje.
Po pierwsze- w związku z powiązaniemz tą szkołą rozumiem obawy Spella, choć nie do końca je podzielam.
Po drugie-to, że jest to jedna ze szkół w islamie nie oznacza, że mi się podoba. Są lepsze. Podobnie w chrześcijaństwie- nie wszystko mi pasuje (cytat z Biblii podany przez Asu na SB-bezcenny!) choć ja nikogo nawracać ani tępić nie zamierzam.
Tyle w kwestii procesu.

Doradzam przekopanie się przez moją z Asuryan wczorajszą rozmowę na szałcie.
Troszkę chaotyczna, ale się przynajmniej dogadaliśmy.

Optymistycznie-mam nadzieję, że władze Libanu zareagują (płonne pewnie nadzieje, ale...) no i, że się to odbije na ruchu granicznym z AS... Oby.

W pewnym sensie rzeczywiście jestem niepoprawną optymistką.
Romulus napisał, że chcę jakiejś mitycznej Arkadii, w której wszyscy będziemy trzymać się za rączki i wąchać kwiatki.
Tak nie jest i tak nie będzie.
I tak trzeba mnóstwo pracy włożyć w to, byśmy się nawzajem nie wybijali, więc będę szczęśliwa, jeśli obie strony będą miały frakcje liberalne tak silne, że wogóle dialog będzie możliwy.
Jesli my zrozumiemy, że zakazywaniem burek niczego nie wskóramy.
Jeśli muzułmanie zrozumieją, że dozbrajanie terrorystów pogarsza ich sytuację. (patrz Pakistan i spór o Kaszmir)

Łaku-to jest jeden z tych przypadków, kiedy AI ma prawo interweniować.
Asuryan - 2010-04-04, 18:27
:
Spellsinger napisał/a:
Wahhabici traktują wszystkich muzułmanów równo, w sensie, że wszyscy podlegają jednemu prawu - bez względu na narodowość.

Rozumiałbym gdyby traktowali każdego według prawa jednakowo, ale za czyny popełniane w ich kraju... tu jednak nie dość że złapali Libańczyka, to jeszcze chcą go ukarać za to co zrobił w Libanie, a nie w AS. To paranoja!

Toudisław napisał/a:
przypominam że pielgrzymka do mekki jest obowiązkiem każdego muslina jezli tylko pozwala mu na to kasa. jednocześnie to niezłe ryzko że cię tam nie aresztują za byle co i nie zabiją

Nawet za coś, czego nie zrobiłeś w ich kraju, tylko w innym, w którym nie jest to przestępstwem...

Saika napisał/a:
Podobnie w chrześcijaństwie- nie wszystko mi pasuje (cytat z Biblii podany przez Asu na SB-bezcenny!) choć ja nikogo nawracać ani tępić nie zamierzam.

Gwoli ścisłości to nie był cytat, tylko opowiedzenie kawałka historii z ST. A tak swoją drogą rozmawiamy tu chyba o islamie, a nie o chrześcijaństwie...

Saika napisał/a:
Doradzam przekopanie się przez moją z Asuryan wczorajszą rozmowę na szałcie.

A ja śmiem Ci doradzić wyciągniecie wniosków z tej rozmowy i przedstawienie ich tutaj. Rozmowy z szałta znikają w odróżnieniu od postów na temat...
MrSpellu - 2010-04-04, 18:40
:
Asuryan napisał/a:
Rozumiałbym gdyby traktowali każdego według prawa jednakowo, ale za czyny popełniane w ich kraju... tu jednak nie dość że złapali Libańczyka, to jeszcze chcą go ukarać za to co zrobił w Libanie, a nie w AS. To paranoja!

Takoż podzielam Twoje zdanie.

Asuryan napisał/a:
Nawet za coś, czego nie zrobiłeś w ich kraju, tylko w innym, w którym nie jest to przestępstwem...

Patrz wyżej.
Toudisław - 2010-04-04, 19:02
:
Spellsinger napisał/a:
Co na to władze Libanu?

To słaby biedny kraj Atakowany Przez Izrael. Nie wile może i pewnie nie chec zadzierać z taką potęgą jak AS.
Asuryan napisał/a:
tu jednak nie dość że złapali Libańczyka, to jeszcze chcą go ukarać za to co zrobił w Libanie, a nie w AS. To paranoja!

Allach jest wszędzie tan sam nie ?

AS dominuje w regionie
Saika - 2010-04-04, 19:10
:
Powiem tylko tak.
Dziś nowe zamachy.
Przez Koran czy niestabilną sytuację, wojnę i wybory?
Allach jest wszędzie ten sam (wiara aa) ale ludzie i interpretacje Jego woli już nie. (religia be)
Prawda Asu?
MrSpellu - 2010-04-04, 20:11
:
Wiem, że temat jest z przymrużeniem oka, ale:

Saika napisał/a:
Sądzi, że budowa meczetu w Wawie to pierwszy krok do przyznania islamowi statusu religii państwowej w Polsce.

Hmm... nie pamiętam kiedy podzielałem takie obawy, pamiętam że używałem innych argumentów (postulatów?). Na przykład, że nie mam nic przeciwko o ile najpierw pozwolą postawić kościół katolicki u siebie. Oraz, że nie chcę u siebie wahhabitów bo im często coś do łba strzela. Widzisz różnicę?
Saika - 2010-04-04, 20:18
:
Człowieku, dodałam: ;)
Nie twierdziłam, że dokładnie tak myślisz, nie dosłownie.
Potraktowałam ciut złośliwie Twoje obawy.
Postulat zaprowadzenia w AS swobody wyznaniowej IMO piekny, ale niewykonalny.
Zajmijmy się więc tym, co leży w naszym zasięgu.
Czyli od stworzenia warunków sprzyjających rozwojowi nurtu liberalnego w islamie.
A wojna czy zakaz noszenia burek/budowy meczetów temu raczej nie sprzyja.
MrSpellu - 2010-04-04, 20:50
:
Saika napisał/a:
Człowieku, dodałam:

A ja napisałem:
Cytat:
Wiem, że temat jest z przymrużeniem oka, ale:

Problemy z czytaniem ze zrozumieniem? :P

Saika napisał/a:
Postulat zaprowadzenia w AS swobody wyznaniowej IMO piekny, ale niewykonalny.
Zajmijmy się więc tym, co leży w naszym zasięgu.

TAK! Pozwólmy zbudować im meczety u nas :>

Saika napisał/a:
Czyli od stworzenia warunków sprzyjających rozwojowi nurtu liberalnego w islamie.
A wojna czy zakaz noszenia burek/budowy meczetów temu raczej nie sprzyja.

My mamy zmieniać te warunki czy oni? W sensie jakaś ichnia opozycja? :>
Saika - 2010-04-04, 21:00
:
Teraz to Ty nie doczytałeś.
Podkreślałam, że dostosowanie się do siebie wymaga wysiłku obu stron.
Czy jest to w znacznej mierze jednostronne?
Subiektywne wrażenie-tak. Tu zarzut słuszny, acz musiałabym sprawdzić, jak to naprawdę jest.
Tomasz - 2010-04-04, 21:12
:
Dziwna ta nasza tolerancja. My jesteśmy dobrzy, oni źli. My chcieć kościoły u nich budować, ale jak oni chcieć meczet u nas to my nie pozwolić.
Tylko jedna różnica jest. Mianowicie w Polsce było zawsze wielu muzułmanów, przed rozbiorami już mieli jako taką pozycję, np. nasi Tatarzy jeśli się nie mylę.
Pamiętam też że w Warszawie przed 1939 rokiem zaczęto planować budowę meczetu, zbierano pieniądze. W obliczu zagrożenia atakiem ze strony Niemiec polscy muzułmanie zdecydowali się oddać pieniądze zebrane na meczet na rzecz obrony kraju. Kraju którzy uważali za swój. Co ciekawe II Rzeczpospolitą za przykład tolerancyjnego państwa podawać nie można. To co powiedzieć o naszym kraju współcześnie?

Ja tam jestem zwolennikiem ludności arabskiej i nie tylko arabskiej ale muzułmańskiej. (To trochę skomplikowana sprawa, bardzo u nas upraszczana, np. Palestyńczycy nie są Arabami i do tego w połowie są katolikami). Byłem dwa razy w Egipcie, w Izraelu (Palestynie), Turcji, a marzę o wyjeździe do Jordanii, Arabii Saudyjskiej i Iranu. Jak już będę tłustym bogatym radcą prawnym to będę tam regularnie jeździł.
Saika - 2010-04-04, 21:21
:
Tomasz napisał/a:
Dziwna ta nasza tolerancja. My jesteśmy dobrzy, oni źli. My chcieć kościoły u nich budować, ale jak oni chcieć meczet u nas to my nie pozwolić.


Poza tym, że my raczej pozwolić-prawda. //piwo
U nas nie ma zakazu prawnego. Boli mnie, że w AS jest.

Tomasz napisał/a:
Ja tam jestem zwolennikiem ludności arabskiej i nie tylko arabskiej ale muzułmańskiej. (To trochę skomplikowana sprawa, bardzo u nas upraszczana, np. Palestyńczycy nie są Arabami i do tego w połowie są katolikami).


Proszę, rozwiń i uzasadnij.
Romulus - 2010-04-04, 21:35
:
Saika napisał/a:
Tomasz napisał/a:
Dziwna ta nasza tolerancja. My jesteśmy dobrzy, oni źli. My chcieć kościoły u nich budować, ale jak oni chcieć meczet u nas to my nie pozwolić.


Poza tym, że my raczej pozwolić-prawda. //piwo
U nas nie ma zakazu prawnego. Boli mnie, że w AS jest.

Oni są barbarzyńcami, a my już nie.
Saika - 2010-04-04, 21:42
:
Romulus napisał/a:
Oni są barbarzyńcami, a my już nie.


O k... wymiękłam... //facepalm
Przeszedłeś samego siebie Romulusie.
W tym złym znaczeniu.
Ponawiam pytanie:
Czy każdy muzułmanin to dzikus, że tak piszesz?
Przechowali dziedzictwo starożytnych.
Budowali.
Zjednoczyli plemiona arabskie.
Teraz się modernizują.
Są dzikusami?
Romulus - 2010-04-04, 22:10
:
Saika napisał/a:
Teraz się modernizują.
Są dzikusami?

Niech się zmodernizują na wzór zachodni to nimi nie będą. Saika, pisz sobie co chcesz. Gdyby u nas :) w Europie tak traktować ludzi jak traktuje się U Nich, to nie miałbym żadnych zastrzeżeń, że i my jesteśmy dzikusami. Ich inność uprawnia mnie do takiego stwierdzenia. Pamiętaj, nie mam zamiaru ich szykanować. Ale ostrożnym już być trzeba. Jeśli ten meczet powstanie - oby nasze służby ich pilnowały pilnie. Bo nie obejrzymy się a wyrośnie u nas radykalna grupka, która nam szybko wbije nóż w plecy.
Saika - 2010-04-04, 22:12
:
Romulus napisał/a:
Niech się zmodernizują na wzór zachodni to nimi nie będą.

Błąd logiczny.
Inne warunki to inne prawo.
Nie ma jednego wzorca modernizacyjnego, bo żyjemy w różnym otoczeniu, również społecznym.
Romulus - 2010-04-04, 22:43
:
Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Niech się zmodernizują na wzór zachodni to nimi nie będą.

Błąd logiczny.
Inne warunki to inne prawo.
Nie ma jednego wzorca modernizacyjnego, bo żyjemy w różnym otoczeniu, również społecznym.

Gites, to niech sobie siedzą tam gdzie siedzą i nie ściągają do Europy ludzi mordować i nauczać nowych fanatyków.
Saika - 2010-04-04, 22:54
:
Romulus napisał/a:
Gites, to niech sobie siedzą tam gdzie siedzą i nie ściągają do Europy ludzi mordować i nauczać nowych fanatyków.


To ich wywal (ciekawe, jak to zrobisz? :badgrin: ) , tylko nie płacz, że wysadzą coś w powietrze. :roll:
Pisząc o innym prawie nie sugerowałam, że musi byc przez nas przyjęte-nie.
Musi być zmienione (również nasze) bo zmieniła się sytuacja.
Ludzie, kto tu jest idealistą... //facepalm

A poza wszystkim- sądziłam, że wyjaśniłam, że nie wszyscy muzułmanie to fanatycy?
Czy może przewałkować to ponownie, tylko dobitniej?
Wiesz, zdaję sobie sprawę z faktu, że ton moich wypowiedzi doprowadza do pasji i wiem, że mnie prowokujesz.
Ale przesadziłeś.
Szczególnie w generalizowaniu.

Sądzisz, że nie będą uciekać z ojczyzny, skoro tam jest bieda i wojna? (jak w Iraku)
Pytam: Kto tu jest naiwny??
You Know My Name - 2010-04-04, 23:41
:
Tak się składa, że nie bogaty a uciekający z ojczyzny Irakijczyk a pragnący zachować anonimowość gość z AS jest głównym fundatorem meczetu. Mam wrażenie, że będzie miałwpływ na to kto i czego będzie tam nauczał.
Tomasz - 2010-04-05, 10:04
:
Cytat:
Proszę, rozwiń i uzasadnij.

Co mam rozwinąć i uzasadnić? Dokładniej proszę.

Romulus napisał/a:
Niech się zmodernizują na wzór zachodni to nimi nie będą.

Hmm, niech sobie np. urządzą holokaust, dwie wojny światowe, wymyślą faszyzm i hitleryzm, wcześniej inkwizycję i protestanckie polowania na czarownice. Pominąłem coś?
Aha, tak przy okazji to my też regularnie wpadaliśmy do różnych części świata nawracać bynajmniej nie z kwiatami w dłoni. Czy uważasz że wtedy byliśmy dzikimi barbarzyńcami?
Hmm, Arabowie handlowali czarnymi niewolnikami z Afryki. Pytanie komu ich głównie sprzedawali? Eskimosom?
You Know My Name - 2010-04-05, 11:15
:
Co to Tomaszu, popielec?
Ja rozumiem, że tzw. cywilizacja śródziemnomorska popełniała błędy. Z tym, że jednym z osiągnięć istot rozumnych jest wyciągać z błędów wnioski. Z cudzych też. A co do holokaustu to w Iranie jest to jedno z marzeń, nie? Nawołują nawet do zmiecenia Izraela do morza. A totalitaryzmy na wschodzie to nic nowego. Co do ustrojów totalnych to nawet teraz mogliby być mistrzami różnych europejskich oszołomów, którzy w porównaniu z reżimami AS, Iranu czy Iraku (to tylko te większe, bo to co dzieje się w opanowanej przez muzułmanów czarnej Afryce jest też całkiem okazałe) są mało groźnymi liberałami.

Aaaa pominąłeś Wojnę Trydziestoletnią, noc św Bartłomieja i takie tam pomniejsze rzezie jak w Okcytanii. Mamy się z czego uczyć :P
Romulus - 2010-04-05, 12:14
:
Tomasz napisał/a:
Cytat:
Proszę, rozwiń i uzasadnij.

Co mam rozwinąć i uzasadnić? Dokładniej proszę.

Romulus napisał/a:
Niech się zmodernizują na wzór zachodni to nimi nie będą.

Hmm, niech sobie np. urządzą holokaust, dwie wojny światowe, wymyślą faszyzm i hitleryzm, wcześniej inkwizycję i protestanckie polowania na czarownice. Pominąłem coś?
Aha, tak przy okazji to my też regularnie wpadaliśmy do różnych części świata nawracać bynajmniej nie z kwiatami w dłoni. Czy uważasz że wtedy byliśmy dzikimi barbarzyńcami?
Hmm, Arabowie handlowali czarnymi niewolnikami z Afryki. Pytanie komu ich głównie sprzedawali? Eskimosom?

To ja przepraszam, mam za to przepraszać? :) Czniam to, szczerze pisząc.
I tak, niech sobie zrobią holokaust i wyciągną z niego wnioski jak my to zrobiliśmy (prawa człowieka). Skoro już muszą małpować nasze błędy a nie uczyć się na nich. Niech wpadają w histerię na widok każdego napisu typu "juden raus". Niech sądzą swoich zbrodniarzy wojennych, jak my to robimy. Póki tego nie robią, są dzikusami. Nie dorastają nam swoim rozwojem do pięt. Bo na razie jedyne co potrafią od średniowiecza to mordowanie w imię ichniej wiary. My chociaż wyciągnęliśmy wnioski - kij w oko, trwałe, czy nie. Świadczy to jednak o tym, że sie rozwijamy. A islam drepcze w miejscu.
Asuryan - 2010-04-05, 15:53
:
Saika napisał/a:
Czy każdy muzułmanin to dzikus, że tak piszesz?

Wyznający wahhabizm owszem. Nawet nasi rodzimi muzułmanie się odseparowali od tych dzikusów z Arabii Saudyjskiej.

Saika napisał/a:
Są dzikusami?

Karząc obywateli innych państw za czyny popełnione na terenie tychże państw, choć nie są one tam przestępstwem - owszem.

Saika napisał/a:
Allach jest wszędzie ten sam (wiara aa) ale ludzie i interpretacje Jego woli już nie. (religia be)
Prawda Asu?

Dla mnie nieprawda - to kwestia wiary. Nie ma bowiem dowodów na to, że jest to prawdą. Dla mnie zarówno Allach jak i Bóg to tylko ludzki wymysł, a nie prawda. Aczkolwiek na nieistnienie Siły Wyższej także nie ma dowodów.
Saika - 2010-04-05, 17:11
:
Uhu ubawiłam się, oj, ubawiłam...
Ale po kolei, żeby niczego nie pominąć.

Tomaszu, prosiłam o rozwinięcie i uzasadnienie tej myśli, że jesteś "zwolennikiem ludności arabskiej".

Romulusie, piszesz o błędach.
Wszyscy je popełniamy i wszyscy wyciągamy z nich wnioski, tak z grubsza rzecz ujmując.
Prawa człowieka to nie uniwersalny model, nie jest do przejścia w krajach arabskich. Nie w obecnej, niestabilnej sytuacji i nie przy biedzie. Nie przy tak niskim średnim wykształceniu. Trzeba by zmienić te parametry, by zreformować islam z korzyścią dla nas i samych muzułmanów. Tylko wtedy wahhabici staną się przykrą skrajnością, i tylko wtedy islam się ich wyprze. Z resztą "islam" to nieprecyzyjne słowo... U nas papież krył pedofilów, a jest zwierzchnikiem całego KK. Tam Pakistan zbroi kaszmirskich separatystów, bo to się opłaca, ale nie jest to krucjata. Krucjatę to imam sobie może organizować-jeśli zbierze poparcie.
Romku, śmieszne, że piszesz o prawach człowieka, bo Dobry Zachód dochodził do nich bardzo długo... i musiał przejść traumę wojen i totalitaryzmów.. oraz się wzbogacić.

Romku, pytanie mam.
Skoro mamy takie zajebiste prawo i zajebistych sędziów (ha ha ha tu wątpliwości z KŚ Wulfa się kłaniają) to czemu chcesz ograniczyć ich stosowanie wobec muzułmańskich imigrantów? (Belgia zakazała burek)

Asu, kwestia wiary-prawda.
Dlatego odcięłam wcześniej religię od kultury a wiarę od religii. (na szałcie)
Teraz pytanie, do której szufladki (tak w uproszczeniu) "wrzucić" takie zarzuty wobec islamu, jak terroryzm, dyskryminacja kobiet, obrzezanie czy mordy rytualne....
Ja to wrzucam do kultury.
Kultury, która będzie się musiała zmienić w obliczu pędzącego świata tak, jak będzie musiała zmienić się i nasza.
Bo problem dyskryminacji kobiet czy obrzezania to problem jeszcze przedislamski i wcale nie dotyczy wyłącznie tej religii. (np. jeden z 3 hadisów dot. obrzezania kobiet jest traktowany jako zakaz obrzezania faraońskiego, czyli najbardziej inwazyjnego)
Romulus - 2010-04-05, 17:39
:
Saika napisał/a:
Romulusie, piszesz o błędach.
Wszyscy je popełniamy i wszyscy wyciągamy z nich wnioski, tak z grubsza rzecz ujmując.

Muzułmanie wyciągają wnioski? Jakie, można zapytać? I uzyskać odpowiedź...
Saika napisał/a:
Prawa człowieka to nie uniwersalny model, nie jest do przejścia w krajach arabskich. Nie w obecnej, niestabilnej sytuacji i nie przy biedzie. Nie przy tak niskim średnim wykształceniu. Trzeba by zmienić te parametry, by zreformować islam z korzyścią dla nas i samych muzułmanów. Tylko wtedy wahhabici staną się przykrą skrajnością, i tylko wtedy islam się ich wyprze.

Ja im go nie chcę narzucać. Nie jestem neokonem nie wymarłym jeszcze. Niech sobie wyrzynają się między sobą, kaleczą kobiety, poniżają ofiary zgwałceń itp rzeczy, na które im pozwala ich religia, imam, czy Szatan wie kto... Mam ich głęboko w nosie. Nie mam zamiaru tych dzikich zwyczajów tolerować w Europie.

Saika napisał/a:
U nas papież krył pedofilów, a jest zwierzchnikiem całego KK.

Hahahahahahahahahahaha!!! Oczywiście. Bez wątpienia. Jakoś nie zauważasz głosów krytycznych w stosunku do tych oskarżeń. Bo po co. Ale dobra, ja też jestem jednostronny. Nie będę cię smagał biczem mojego rozbawienia.
Nie będę bronił pedofilii w Kosciele. Tylko zauważ jedną rzecz: skandale pedofilskie w USA odsłoniły jaką prawdę? Ilu tam jest kapłanów? W tysiącach możesz podać. A ile przypadków pedofilii zostało ujawnionych? I w końcu, czyż to nie sam kościół bije się teraz w piersi i przeprasza? Chciałbym zobaczyć jakiegoś muzułmańskiego imama, który przeprasza za terroryzm i bije się za to w piersi.

Zatem - jak już strzelasz z takich dział, to sprawdź czy są nabite. Bo znowu wjeżdżasz w te swoje żałosne mędrkowanie.
Saika napisał/a:
Romku, śmieszne, że piszesz o prawach człowieka, bo Dobry Zachód dochodził do nich bardzo długo... i musiał przejść traumę wojen i totalitaryzmów.. oraz się wzbogacić.

W odróżnieniu od muzułmanów my, Zachód skądś ruszyliśmy i dokądś zmierzamy. Oni też: tylko że w stronę rzezi.

Saika napisał/a:
Romku, pytanie mam.
Skoro mamy takie zajebiste prawo i zajebistych sędziów (ha ha ha tu wątpliwości z KŚ Wulfa się kłaniają) to czemu chcesz ograniczyć ich stosowanie wobec muzułmańskich imigrantów? (Belgia zakazała burek)

Ja też mam pytanie: CO TY DO MNIE BREDZISZ???

Bo nie bardzo rozumiem. To znaczy, rozumiem tylko końcówkę w nawiasie. Saika, twierdzenie, że ograniczamy prawa człowieka muzułmanek jest zabawne. Tacy jesteśmy straszni? Niech pojadą do jakiegoś muzułmańskiego kraju i porównają czy tam będzie fajniej. Popieram zakaz burek, całym sercem. Bo żadna wolność nie może być chroniona w sensie absolutnym. I nie jest zresztą (vide: aborcja, spór o krzyże, itp.). Takie "dylematy" jak twój, w końcu doprowadzą do tego, że w imię wolności, pod hasłami demokracji znowu jakiś Hitler dojdzie do władzy. I też będzie krzyk: jak to, zabraniacie mi głoszenia moich poglądów? To taka jest wasza demokracja?
Saika - 2010-04-05, 17:55
:
Romulus napisał/a:
Muzułmanie wyciągają wnioski? Jakie, można zapytać? I uzyskać odpowiedź.

Można.
<nuci>
I były fatwy potępiające terrorystów i jest ruch feministyczny, synkretyzm, ekumenizm oraz nurt liberalny... I było przypomnienie, że islam=/=wahhabizm.

Co do wyrzynania się i okaleczania.
I była wojna też dziełem Europejczyków i Amerykanów, a obrzezanie było przed islamem... I wobec tego nie przez zakazy wiedzie droga, o Rzymianinie.

Ja "nie słyszę" potepienia dla pedofilów (Irlandia) czy ludzi negujących Holocaust (A Beniek oczywiście ich poparł) a Ty nie słyszysz potępienia dla ekstremistów islamskich w łonie samego islamu. <wzrusza ramionami>

Romku- w stronę rzezi wiedzie stawianie sprawy na ostrzu noża.
A zakazując burek to robisz, choc to nie jest konieczne.
Sztywny zakaz obrzezania też nie zmieni tradycji, której z resztą islam (niestety) nie potępia. Wystarczy konieczność zapewnienia dziewczynie warunków i limit wieku, by zminimalizowac np., przypadki wykrwawienia. No i im więcej będziemy na ten temat wiedzieć (a staje się to powoli koniecznością dla ginekologów) tym lepiej będziemy to kontrolować. W końcu sami robimy dziwne rzeczy ze swoim ciałem.

Co do wolności-może ona być tym większa, im większa świadomość społeczna.
Śmiem twierdzić, że nasza jest na w miarę przyzwoitym poziomie. Burki to nie jest rzecz, o którą warto byłoby się bić.
No i albo wolność wyznania jest taka genialna (i wtedy wara od islamu) albo coś z nią nie tak...
A sądziłąm, że do niej dojrzeliśmy...
Beata - 2010-04-05, 18:41
:
A ja tak tylko, żeby zamieszać. ;)
W Gdańsku mamy meczet, od ponad 20 lat. Nie śledzę życia wspólnoty muzułmańskiej w Gdańsku, ale nic mi nie wiadomo o jakiś zamieszkach, protestach czy innych ekscesach. A przecież nie da się wyciszyć skandalu, nie dzisiaj, zatem - gdyby taki miał miejsce - coś by mnie doleciało. Chyba.
Aha, w Warszawie już jest meczet. Może nietypowy, ale jest.
Romulus - 2010-04-05, 18:43
:
Saika napisał/a:
Można.
<nuci>
I były fatwy potępiające terrorystów i jest ruch feministyczny, synkretyzm, ekumenizm oraz nurt liberalny... I było przypomnienie, że islam=/=wahhabizm.

Plummm, Plummmm, Plummmm... Islam górą! Tam są nawet feministki! Jej....
Saika napisał/a:
Ja "nie słyszę" potepienia dla pedofilów (Irlandia) czy ludzi negujących Holocaust
Bo za mało czytasz gazet i za mało oglądasz telewizji. Za dużo czasu spędzasz na stronach poświęconym muzułmanom.

Saika napisał/a:
Wystarczy konieczność zapewnienia dziewczynie warunków i limit wieku, by zminimalizowac np., przypadki wykrwawienia. No i im więcej będziemy na ten temat wiedzieć (a staje się to powoli koniecznością dla ginekologów) tym lepiej będziemy to kontrolować. W końcu sami robimy dziwne rzeczy ze swoim ciałem.

Do kogo ta mowa? Skieruj ją do imamów a nie do mnie. To nie mój interes. To nie mój problem. Pierwsza zasada asertywności stosowanej Romulusa, zapamiętaj ją: czy przedstawiony mi problem, jest moim problemem? Jeśli nie jest - to nie zawracaj mi nim głowy.
Saika - 2010-04-05, 19:00
:
Romulus napisał/a:
Plummm, Plummmm, Plummmm... Islam górą! Tam są nawet feministki! Jej....


Tylko to jedno zdanie utwierdza mnie w przekonaniu, że nie czytasz w ogóle tego, co piszę, skupiając się na tonie i sądząc, że skoro nie jestem aż tak ostrożna wobec muzułmanów, to jestem naiwna i pewnie nawet popieram terrorystów he he...
Patrz więc chłopie i ucz się.
http://upload.wikimedia.o..._Symbol.svg.png
I odsyłam do podesłanego opisu sytuacji kobiet w islamie (nie: w krajach arabskich) i zachęcam do pogooglowania o rodzajach ruchów feministycznych w islamie.


Romulus napisał/a:
Bo za mało czytasz gazet i za mało oglądasz telewizji. Za dużo czasu spędzasz na stronach poświęconym muzułmanom.

Nie widział cudzysłowu. Nie zauważył, że podaję te adresy dla pokazania "drugiej strony"... cała moja robota na marne. Fajnie.

Romulus napisał/a:
Do kogo ta mowa? Skieruj ją do imamów a nie do mnie. To nie mój interes. To nie mój problem. Pierwsza zasada asertywności stosowanej Romulusa, zapamiętaj ją: czy przedstawiony mi problem, jest moim problemem? Jeśli nie jest - to nie zawracaj mi nim głowy.


Obrzezywanie kobiet to jeden z argumentów przeciw islamowi. I dlatego był podjęty.
I zasadniczo islam to w ogóle nie jest Twój problem, Romulusie.

Beata-
U mnie masz Dom Modlitwy i Centrum Kultury Muzułmańskiej i też jakoś nikt nikogo w powietrze nie wysadza. :)
Romulus - 2010-04-05, 19:50
:
Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Do kogo ta mowa? Skieruj ją do imamów a nie do mnie. To nie mój interes. To nie mój problem. Pierwsza zasada asertywności stosowanej Romulusa, zapamiętaj ją: czy przedstawiony mi problem, jest moim problemem? Jeśli nie jest - to nie zawracaj mi nim głowy.


Obrzezywanie kobiet to jeden z argumentów przeciw islamowi. I dlatego był podjęty.
I zasadniczo islam to w ogóle nie jest Twój problem, Romulusie.

Masz rację, dopóki walczą ze sobą na pustyniach i poza Europą, mam to w nosie. W momencie, kiedy narysowanie karykatury Mahometa i opublikowanie jej w europejskim dzienniku powoduje, że rysownik musi się ukrywać i żyć w obawie o swoje życie i życie swoich bliskich - to już jest mój problem. I nie ma wówczas przebacz. Każdy kto podnosi rękę na europejskie swobody - wypad.
Saika - 2010-04-05, 20:00
:
Romulus napisał/a:
Masz rację, dopóki walczą ze sobą na pustyniach i poza Europą, mam to w nosie. W momencie, kiedy narysowanie karykatury Mahometa i opublikowanie jej w europejskim dzienniku powoduje, że rysownik musi się ukrywać i żyć w obawie o swoje życie i życie swoich bliskich - to już jest mój problem. I nie ma wówczas przebacz. Każdy kto podnosi rękę na europejskie swobody - wypad.


Jak pisałam-moja tolerancja kończy się w momencie łamania prawa.
I tylko w tym.

A pozostałe kwestie? Zechcesz się odnieść czy popełnisz mój błąd i zignorujesz? //evil
Romulus - 2010-04-05, 20:34
:
Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Masz rację, dopóki walczą ze sobą na pustyniach i poza Europą, mam to w nosie. W momencie, kiedy narysowanie karykatury Mahometa i opublikowanie jej w europejskim dzienniku powoduje, że rysownik musi się ukrywać i żyć w obawie o swoje życie i życie swoich bliskich - to już jest mój problem. I nie ma wówczas przebacz. Każdy kto podnosi rękę na europejskie swobody - wypad.


Jak pisałam-moja tolerancja kończy się w momencie łamania prawa.
I tylko w tym.

A pozostałe kwestie? Zechcesz się odnieść czy popełnisz mój błąd i zignorujesz? //evil

Zignoruję.
Ta dyskusja nie przekona ani ciebie ani mnie. A ja zapomniałem, że mam w nosie przekonywanie kogokolwiek do czegokolwiek. 8)
Saika - 2010-04-05, 20:53
:
<szybko mruga>
Nie wierzę.
Po prostu nie wierzę.
Ty, Romulusie, Ty, który kataną tak dobrze robisz-
Ty się poddajesz!!?? :shock:
Asuryan - 2010-04-05, 22:27
:
Beata napisał/a:
W Gdańsku mamy meczet, od ponad 20 lat. Nie śledzę życia wspólnoty muzułmańskiej w Gdańsku, ale nic mi nie wiadomo o jakiś zamieszkach, protestach czy innych ekscesach. A przecież nie da się wyciszyć skandalu, nie dzisiaj, zatem - gdyby taki miał miejsce - coś by mnie doleciało. Chyba.
Aha, w Warszawie już jest meczet. Może nietypowy, ale jest.

A należałoby śledzić. Czy istniejące meczety są ekstremistów muzułmańskich (wahhabitów, talibów, etc) lub zostały przez nich ufundowane - czy raczej rodzimych, znacjonalizowanych Muzułmanów (np polskich Tatarów)? Różnica jest dość wielka.

Saika napisał/a:
Asu, kwestia wiary-prawda.
Dlatego odcięłam wcześniej religię od kultury a wiarę od religii. (na szałcie)
Teraz pytanie, do której szufladki (tak w uproszczeniu) "wrzucić" takie zarzuty wobec islamu, jak terroryzm, dyskryminacja kobiet, obrzezanie czy mordy rytualne....
Ja to wrzucam do kultury.

Ja bym to wrzucił zarówno do kultury jak i religii, lecz już nie wiary. Zresztą kultura na religię ma przeogromny wpływ, taki że aż ciężko je przeważnie od siebie oddzielić.
Saika - 2010-04-05, 22:50
:
Asuryan napisał/a:
Ja bym to wrzucił zarówno do kultury jak i religii, lecz już nie wiary. Zresztą kultura na religię ma przeogromny wpływ, taki że aż ciężko je przeważnie od siebie oddzielić


Jestem skłonna przychylić się do tego zdania.
Natomiast wątpię, czy naciski (jak zakzz noszenia burek) spowodowałyby zmiany w pożądanym przez nas kierunku w obrębie zwyczajów. (przepisy dot. stroju, coraz luźniejsze, czy kwestia obrzezania) Muzułmanów jest zwyczajnie za dużo a na dodatek są u nas zbyt krótko (mówię o niektórych grupach, nie o np. Tatarach) by się dostosować-i zbyt krótko, byśmy my się o nich czegoś dowiedzieli. A odniosłam przykre wrażenie, że Romek pozostawał odporny na wszelkie próby ukazania różnic w obrębie tej religii.

Co do kontroli-będzie ona zasadna, jeśli będą kłopoty, typu mordy rytualne na przykład.
Tomasz - 2010-04-06, 08:41
:
Saika rozwijam zatem. Powinienem napisać że jestem zwolennikiem ludności muzułmańskiej w zasadzie. Jak się pojedzie w ich kraje, wyjdzie z roli zadufanego, butnego europejczyka leżącego tylko na plaży i gapiącego się na piramidy, to okazuje się, że to są wspaniali ludzie. Można z nimi świetnie porozmawiać, wiele się dowiedzieć, jak się odpowie na ich wielką gościnność, o której w Europie można pomarzyć, otwartością i życzliwością, to tworzy się błyskawicznie świetna atmosfera. Mam takie doświadczenia i z Egiptu i z Palestyny.
Ocenianie muzułmanów przez pryzmat kogoś wysadzającego się w metrze czy autobusie jest takim absurdem jak stwierdzenie, że skoro ileś tam procent Polaków deklaruje się katolikami to muszą być oszołomami jak Rydzyk.

Zresztą nad tymi zamachowcami samobójcami też warto się zastanowić, poczytać a nie oceniać po jednej wiadomości telewizyjnej. Świetny przykład to Czeczenia. Można Czeczenów potępiać i określać po prostu terrorystami, a można czegoś się dowiedzieć, sięgnąć po parę książek, które u nas wyszły i gwarantuję że szybko ta ocena się zmieni.

Rozmowa między Saiką a Romulusem przypomina walkę dwóch zaślepionych bokserów, ale mimo wszystko się włączam.
Romulus rzucasz dziwnymi sloganami. Do jakiej rzezi ich poglądy prowadzą? Bardzo krótka pamięć, na razie nie oni zrobili rzezie a my.
Dziwna jest ta europejska buta, to jak piszesz, że my się rozwijamy, to ja widzę ten komunizm, faszyzm, dwie wojny światowe i bombę atomową, wszystko w ostatnich 100 latach. Co takiego strasznego muzułmanie na taką skalę zrobili?

To ciekawe, że krytykujemy Islam za brak praw człowieka, potępiamy za bestialstwa itd, a już Chin nie do końca. Jak w AS kogoś skazują na karę śmierci to bardzo źle, jak w Chinach to tylko źle, a jak w USA to dobrze. Ciekawe.
I jeszcze pewnie krytykują AS za kary śmierci ci sami którzy chcą kary śmierci w Polsce.

Ciekawe, że jak Czeczenka, której kraj jest pod okupacją rosyjską, której naród jest likwidowany przez Rosję metodycznie i regularnie, wysadzi się w metrze w Moskwie i zabije trzydzieści parę osób to jest terrorystką. A jak Brytyjczycy zrobili masowe naloty na miasta niemieckie w czasie IIwś, które przyniosły ogromne straty w ludności cywilnej (vide Hamburg, Drezno), które nie miały uzasadnień militarnych tylko miały wpłynąć na postawę Niemców, załamać ich po prostu, to nikt ich nie osądził jako zbrodniarzy. Bo Romulusie my nie osądzamy własnych zbrodniarzy, my osądzamy jako zbrodniarzy tylko tych którzy przegrali, zwycięzców już nie. Dlatego Hitler był be, ale ze Stalinem, który odpowiadał za mordy dokonywane wszędzie gdzie Rosjanie sięgnęli, a zwłaszcza w samej Rosji, to już wszyscy mogli rozmawiać, bo był przydatny. I jego nikt nie osądzał.
O, świetny przykład to Turcja, tam religia islamska nie rządzi, tylko wojskowi, tam mamy ucywilizowanie muzułmańskiego kraju, ot do Europy go wprowadzamy, to Turcja może mordować Kurdów masowo, ale Irak nie mógł. Saddama skazujemy ale tureckiej władzy nie.
O karykaturach Mahometa. Jakoś nikogo nie zabito, chyba że coś przegapiłem. Protesty były, to się oburzamy. A jak katolicy Rydzyka protestują przeciw plakatowi z Harlesonem rozkrzyżowanym na ciele kobiety to tylko kręcimy głową i mówimy: mają prawo.

Mówisz Romulus: wara Islamowi z Europy, niech nie wprowadzają swoich obyczajów, ale oni nasze obyczaje mają u siebie wprowadzać. To jest relatywizm na skalę gigantyczną.
Talibowie rozwalili podobizny Buddy - to barbarzyństwo. Alianci całkowicie bezsensownie i niepotrzebnie rozwalili klasztor na Monte Cassino - wzruszamy ramionami.
Nasza historia, niedawna historia, wcale nie czasów wojny trzydziestoletniej i nocy św. Bartłomieja, jest pełna przykładów barbarzyństwa, dziczy i zezwierzęcenia daleko bardziej posuniętego niż u muzułmanów.
Czeczenka przyjechała do Moskwy i się wysadziła - barbarzyństwo!
Rosjanie przyjechali do Czeczeni, siedzą przy szkole w Groznym i gwałcą każdą dziewczynkę idącą do tej szkoły, zabijają co drugiego chłopca, łapią, wywożą i rozstrzeliwują mężczyzn, porywają kobiety i żądają okupu - to co to jest? Cywilizacja białego człowieka?
Jak oni zabijają w imię Islamu a my w imię zysków z ropy to w czym jesteśmy lepsi?
Korea Północna może u siebie bestialstwo uprawiać, Chiny też mogą rozstrzeliwać opozycję, okupować Tybet. Stalin mógł sobie zagłodzić pół Ukrainy. I jakoś nikt nie robił interwencji w ZSRR w latach trzydziestych gdzie było szaleństwo procesów politycznych. Jakoś pół świata nie uderzyło na Chiny jak zajęły Tybet, a na Irak jak zajął Kuwejt tak.
Do Afganistanu pół świata jedzie wprowadzać cywilizowane europejskie prawa. A czemu do Korei Północnej nie?
Romulus wpisujesz się w obłędną czarną legendę Islamu.
MrSpellu - 2010-04-06, 09:10
:
Tomasz napisał/a:
To ciekawe, że krytykujemy Islam za brak praw człowieka, potępiamy za bestialstwa itd, a już Chin nie do końca. Jak w AS kogoś skazują na karę śmierci to bardzo źle, jak w Chinach to tylko źle, a jak w USA to dobrze. Ciekawe.
I jeszcze pewnie krytykują AS za kary śmierci ci sami którzy chcą kary śmierci w Polsce.

O ile pamiętam Romulus byłby za karą śmierci, ale na pewno nie na zasadach muzułmańskich, chińskich czy nawet amerykańskich. Podobnie jak ja, więc nie rozumiem do kogo pijesz. Chyba, że do opinii publicznej.

Tomasz napisał/a:
Ciekawe, że jak Czeczenka, której kraj jest pod okupacją rosyjską, której naród jest likwidowany przez Rosję metodycznie i regularnie, wysadzi się w metrze w Moskwie i zabije trzydzieści parę osób to jest terrorystką. A jak Brytyjczycy zrobili masowe naloty na miasta niemieckie w czasie IIwś, które przyniosły ogromne straty w ludności cywilnej (vide Hamburg, Drezno), które nie miały uzasadnień militarnych tylko miały wpłynąć na postawę Niemców, załamać ich po prostu, to nikt ich nie osądził jako zbrodniarzy. Bo Romulusie my nie osądzamy własnych zbrodniarzy, my osądzamy jako zbrodniarzy tylko tych którzy przegrali, zwycięzców już nie. Dlatego Hitler był be, ale ze Stalinem, który odpowiadał za mordy dokonywane wszędzie gdzie Rosjanie sięgnęli, a zwłaszcza w samej Rosji, to już wszyscy mogli rozmawiać, bo był przydatny. I jego nikt nie osądzał.

Zgadzam się, że naloty na Drezno czy Hamburg były niepotrzebne, tak samo użycie bomb atomowych w Japonii. Tylko że wtedy trwała regularna wojna, a Niemcy przecież też nie grali fair. Co do Stalina także się zgadzam, ale czy także naiwnie sądzisz, że "silnego" sojusznika należało potępić? ;)

Tomasz napisał/a:
Rosjanie przyjechali do Czeczeni, siedzą przy szkole w Groznym i gwałcą każdą dziewczynkę idącą do tej szkoły, zabijają co drugiego chłopca, łapią, wywożą i rozstrzeliwują mężczyzn, porywają kobiety i żądają okupu - to co to jest? Cywilizacja białego człowieka?
Jak oni zabijają w imię Islamu a my w imię zysków z ropy to w czym jesteśmy lepsi?

Nie wiem po co ta wzmianka o gwałtach bo chyba w każdym konflikcie dzieją się podobne rzeczy straszne. Chybiłeś tylko z argumentem co do jakości cywilizacji Rosjan. Poza BG chyba nikt nie ma tu wątpliwości co do ich barbarzyństwa.
Tomasz napisał/a:
Korea Północna może u siebie bestialstwo uprawiać, Chiny też mogą rozstrzeliwać opozycję, okupować Tybet. Stalin mógł sobie zagłodzić pół Ukrainy. I jakoś nikt nie robił interwencji w ZSRR w latach trzydziestych gdzie było szaleństwo procesów politycznych. Jakoś pół świata nie uderzyło na Chiny jak zajęły Tybet, a na Irak jak zajął Kuwejt tak.

Polityka oraz stosunek sił geopolitycznych. Europa zaczęła się uczyć na swoich błędach. Potrzebowaliśmy widocznie tych dwóch wojen światowych oraz bomby atomowej. Fajnie gdyby reszta świata wyciągnęła z naszych błędów lekcje. No i podajesz przykłady oderwane od kontekstów historycznych.
Tomasz napisał/a:
Do Afganistanu pół świata jedzie wprowadzać cywilizowane europejskie prawa. A czemu do Korei Północnej nie?

IMO kwestia czasu.
Tomasz napisał/a:
Romulus wpisujesz się w obłędną czarną legendę Islamu.

Ja także, bo rydzykowe berety przynajmniej nie zabijają ludzi za nieprzestrzeganie dogmatów krk.

A tak btw. znalazłem ciekawy artykuł:

Rober McCrum, The Guardian napisał/a:
Składający się z zaledwie 1500 słów „globish” lub „bezkofeinowy angielski” zyskał status światowego lingua franca. Pisarz Robert McCrum odtwarza rozwój tego nowego dialektu XXI wieku.

Czym jest globish? Dla mnie wszystko zaczęło się w 2005 r., gdy duńska gazeta Jyllands-Posten opublikowała serię satyrycznych rysunków przedstawiających proroka Mahometa, co sprowokowało zamieszki, w których zginęło 139 osób. Chyba najdziwniejszą reakcją na całą sprawę był protest muzułmańskich fundamentalistów przed budynkiem duńskiej ambasady w Londynie. Wykrzykując po angielsku, demonstranci nieśli transparenty z takimi sloganami, jak „Uważajcie, wikingowie!”, „Zarżnąć tych, którzy wyśmiewają islam” i „Precz z wolnością słowa”.

To zderzenie Koranu z Monty Pythonem stanowiło wyraz dramatycznej zmiany, jaka zaszła w wyrażaniu myśli w globalnej rzeczywistości zjednoczonej przez Internet. Trudno o bardziej surrealistyczny komentarz do anglicyzacji współczesnego świata niż londyńska demonstracja muzułmanów, korzystających z trwających od lat angielskich swobód obywatelskich, wypowiadających się po angielsku, by żądać ograniczenia liberalnej tradycji, która sankcjonowała ich własny protest.

Potem, w 2007 r., emerytowany menedżer z IBM, Jean-Paul Nerriere opublikował na łamach International Herald Tribune artykuł, w którym nie tylko określił angielski i jego międzynarodowe zastosowanie mianem „globalnego dialektu trzeciego tysiąclecia”, ale również nadał mu nazwę. Ów Francuz, gdy w latach 90. wydelegowano go do Japonii, zauważył, że w trakcie spotkań osoby mówiące po angielsku, ale niepochodzące z krajów, gdzie jest to język naturalny, porozumiewają się z koreańskimi i japońskimi klientami dużo skuteczniej niż brytyjscy i amerykańscy menedżerowie, dla których to mowa ojczysta. Standardowa angielszczyzna odpowiadała społeczeństwom anglofońskim, ale w szerszym świecie nierodowity, bezkofeinowy angielski stawał się nowym globalnym fenomenem. W przypływie inspiracji Nerriere nazwał go globish.

Pomysł szybko się przyjął. Dziennikarz The Times, Ben Macintyre, pisał o tym, jak to, czekając na lot z Delhi, usłyszał rozmowę Hiszpana z sił pokojowych ONZ z indyjskim żołnierzem. „Hindus nie mówił po hiszpańsku, Hiszpan nie znał ani słowa po pendżabsku. Język, którym się porozumiewali był bardzo uproszczoną wersją angielskiego, pozbawioną gramatyki i struktury, ale zarówno dla nich samych, jak i dla mnie, doskonale zrozumiałą. „Dopiero teraz – stwierdził – rozumiem, że mówili w globish, w najnowszym i najbardziej rozpowszechnionym języku świata”.

Nerriere opracował nowy język w dwóch książkach napisanych po francusku, Decouvrez le Globish i Don’t Speak English, Parlez Globish, zawarł w nich słownik 1500 podstawowych wyrazów przydatnych w międzynarodowej komunikacji, a także nieidiomatyczne zwroty, w które mogą je układać dwa miliardy ludzi z nieangielskojęzycznych krajów. „Globish dramatycznie ograniczy wpływy języka angielskiego”, mówił później Nerriere. Innymi słowy, język ten jest nie tylko lingua franca, ale lingwistyczną trzecią siłą, która nabiera rozpędu z początkiem trzeciego tysiąclecia.

W czasach imperium brytyjski angielski rządził światem przez cały XIX wiek. Potem jego potęgę i wpływy przejęła Ameryka wieku XX. Podczas zimnej wojny kultura angloamerykańska zajmowała w globalnej świadomości tak samo ważne miejsce, co silnik spalinowy. W latach 1945–1989 mało która z zawieranych transakcji wolna była od angielszczyzny, choć zakres tego języka zawsze był ograniczony nieprzyjemnymi skojarzeniami z brytyjskim imperializmem i z pax Americana.

Dzisiaj wszystko to odeszło w przeszłość. W XXI wieku język i kultura angielska zostały oderwane od tego kontrowersyjnego dziedzictwa i nie niosą już ze sobą postkolonialnej traumy. Na naszych oczach zachodzi nowa rewolucja kulturowa: narodziny globalnego narzędzia komunikacji, którego rozwój ma charakter ponadnarodowy, sprawiający, że uniezależnia się ono od angloamerykańskich źródeł. Hindusi, Chińczycy i Afrykańczycy zwracają się ku angielskiemu, który daje im poczucie swobody i świadomość przynależności do nowoczesnego świata. W zeszłym roku frankofoński rząd Ruandy nie tylko zgłosił chęć przystąpienia do Brytyjskiej Wspólnoty Narodów, ale też uczynił angielski językiem urzędowym.

Takie zjawiska, jak Twitter, irańska zielona rewolucja czy film „Slumdog Millionaire”, można rozpatrywać jako elementy globish-społeczeństwa. Dla Internetu potencjalnie decydujące było pojawienie się tego języka jako ogólnoświatowego fenomenu komunikacyjnego, niezależnego od angloamerykańskich korzeni. W miarę jak Wielka Brytania odchodzi powoli od amerykańskiego wymiaru swojej polityki i kultury, globish kwitnie na arenie międzynarodowej, rozwijając się na własnych zasadach. Moja, uczyniona naprędce, prognoza jest taka, że najprawdopodobniej stanie się on lingwistycznym fenomenem XXI wieku.


Oryginał.

To tylko jako dygresja o charakterze ciekawostki :)
Romulus - 2010-04-06, 13:14
:
Tomasz napisał/a:
Saika rozwijam zatem. Powinienem napisać że jestem zwolennikiem ludności muzułmańskiej w zasadzie. Jak się pojedzie w ich kraje, wyjdzie z roli zadufanego, butnego europejczyka leżącego tylko na plaży i gapiącego się na piramidy, to okazuje się, że to są wspaniali ludzie. Można z nimi świetnie porozmawiać, wiele się dowiedzieć, jak się odpowie na ich wielką gościnność, o której w Europie można pomarzyć, otwartością i życzliwością, to tworzy się błyskawicznie świetna atmosfera. Mam takie doświadczenia i z Egiptu i z Palestyny.

A to akurat nic szczególnego. Takich ludzi można spotkać wcześniej. Ja podobnych spotykałem we Włoszech i we Francji. Otwartych na ludzi i życzliwych dla turystów niesamowicie (i nie krzyczeli przy każdym zdaniu i prośbie o wskazanie drogi: bakszisz, bakszisz)
Tomasz napisał/a:
Ocenianie muzułmanów przez pryzmat kogoś wysadzającego się w metrze czy autobusie jest takim absurdem jak stwierdzenie, że skoro ileś tam procent Polaków deklaruje się katolikami to muszą być oszołomami jak Rydzyk.

Oceniam ich, czy nie oceniam - jestem tolerancyjny do granic rozsądku. Jeśli widzę, że w Wielkiej Brytanii obok meczetów, czy ichnich szkół wyrosły zaraz radykalne grupki, które były dobrym podglebiem dla popełnionych tam następnie zamachów, to wyciągam wnioski. Powstaje w Wawie meczet? Gites. Niech sobie powstaje. Byle ta społeczność była pod dyskretną kontrolą służb.

Tomasz napisał/a:
Rozmowa między Saiką a Romulusem przypomina walkę dwóch zaślepionych bokserów, ale mimo wszystko się włączam.
Romulus rzucasz dziwnymi sloganami. Do jakiej rzezi ich poglądy prowadzą? Bardzo krótka pamięć, na razie nie oni zrobili rzezie a my.
O tak, słyniemy od średniowiecza w regularnych rzeziach muzułmanów. Ile jeszcze pokoleń ma przepraszać za krucjaty? A potem to już raczej muzułmanie lubią się brzydko bawić w imię swojej religii. Bo - może sie mylę - Zachód już z wojen religijnych wyrósł. Teraz walczymy o surowce. Czyli o konkrety.
Tomasz napisał/a:
Dziwna jest ta europejska buta, to jak piszesz, że my się rozwijamy, to ja widzę ten komunizm, faszyzm, dwie wojny światowe i bombę atomową, wszystko w ostatnich 100 latach. Co takiego strasznego muzułmanie na taką skalę zrobili?

Ja widzę nie tylko faszyzm i komunizm, ale ich konsekwencje: rozwój demokracji, społeczeństwa obywatelskiego, coraz mniejsze szanse na wprowadzenie tyranii, chyba że mediów, bo nie władzy. Ja widzę także rozwój praw człowieka jako pokłosie faszyzmu i dwóch wojen. Daj broń atomową krajom arabskim. Mały holokauścik masz jak w banku.

Tomasz napisał/a:
To ciekawe, że krytykujemy Islam za brak praw człowieka, potępiamy za bestialstwa itd, a już Chin nie do końca. Jak w AS kogoś skazują na karę śmierci to bardzo źle, jak w Chinach to tylko źle, a jak w USA to dobrze. Ciekawe.
I jeszcze pewnie krytykują AS za kary śmierci ci sami którzy chcą kary śmierci w Polsce.

Ja nie krytykuję AS za karę śmierci. Tylko za barbarzyńskie, dzikie kryteria jakie się tam stosuje przy jej wymierzaniu. Tak samo jak Chiny. Nie mam pretensji, że w Chinach śmieją się z praw człowieka (jeszcze), bo to obce ich kulturze. Tak samo nie mam o to pretensji do muzułmanów. Tacy po prostu są. Ale to, że nie chcę im tego narzucać, nie znaczy, że nie mogę ich pod tym względem wartościować, czy oceniać. Uważam, że standardy zachodnie, ktore sam często krytykuję (ich absurdalne umiłowanie), to wyższa forma rozwoju społeczeństwa. Oni są na niższej. Niech sobie będą.

Tomasz napisał/a:
Ciekawe, że jak Czeczenka, której kraj jest pod okupacją rosyjską, której naród jest likwidowany przez Rosję metodycznie i regularnie, wysadzi się w metrze w Moskwie i zabije trzydzieści parę osób to jest terrorystką. A jak Brytyjczycy zrobili masowe naloty na miasta niemieckie w czasie IIwś, które przyniosły ogromne straty w ludności cywilnej (vide Hamburg, Drezno), które nie miały uzasadnień militarnych tylko miały wpłynąć na postawę Niemców, załamać ich po prostu, to nikt ich nie osądził jako zbrodniarzy. Bo Romulusie my nie osądzamy własnych zbrodniarzy, my osądzamy jako zbrodniarzy tylko tych którzy przegrali, zwycięzców już nie. Dlatego Hitler był be, ale ze Stalinem, który odpowiadał za mordy dokonywane wszędzie gdzie Rosjanie sięgnęli, a zwłaszcza w samej Rosji, to już wszyscy mogli rozmawiać, bo był przydatny. I jego nikt nie osądzał.

Chcesz mnie przekonać do tezy, iż w Norymberdze jeden zbrodniarz osądził drugiego? Nie musisz, bo tak było. Pytanie zasadnicze jednak: czy większość ludzi identyfikuje się z walką wyzwoleńczą w trakcie II wojny światowej, heroizmem i poświęceniem? Czy raczej z czczeniem pamięci po kolaborantach, nazistach i obozach zagłady? To kryterium w rozróżnieniu na to co czcimy, czemu hołdujemy, a co pamiętamy ale potępiamy jest dla mnie wystarczające.

Tomasz napisał/a:
O karykaturach Mahometa. Jakoś nikogo nie zabito, chyba że coś przegapiłem. Protesty były, to się oburzamy. A jak katolicy Rydzyka protestują przeciw plakatowi z Harlesonem rozkrzyżowanym na ciele kobiety to tylko kręcimy głową i mówimy: mają prawo.

Całe szczęście, że nikt nie zginął, choć już było kilka zamachów na tego nieszczęśnika. Na szczęście, przeżył. Kiedy katolicy protestują to mają do tego prawo: bo robią to legalnymi metodami, na drodze prawnej, korzystając ze swoich praw obywatelskich. Co można powiedzieć najwięcej o takim wkurzonym katoliku: że opluł Nieznalską czy jej podobnego "artystę"? Co można powiedzieć o tych, którzy atakują rysownika? Co najmniej dwa, lub trzy razy próbowano go zabić. O Salmanie Rushdim nie wspominam - gdyby tak Watykan wezwał katolików, żeby wymierzali sprawiedliwość w imię boskie... :)

Tomasz napisał/a:
Mówisz Romulus: wara Islamowi z Europy, niech nie wprowadzają swoich obyczajów, ale oni nasze obyczaje mają u siebie wprowadzać. To jest relatywizm na skalę gigantyczną.
Nie chcę im niczego narzucać ani żeby cokolwiek u siebie wprowadzali z naszych obyczajów. Niech sobie żyją, jak chca. Chcę żeby przyjeżdząjąc do Europy godzili się z naszymi obyczajami, szerokimi granicami wolności obywatelskich. I czasami, aby te wolności były przestrzegane sami muszą się poświęcić. Nie podoba się - niech jadą gdzieś indziej. Podoba? Otwieram szeroko ramiona.
Tomasz napisał/a:
Talibowie rozwalili podobizny Buddy - to barbarzyństwo. Alianci całkowicie bezsensownie i niepotrzebnie rozwalili klasztor na Monte Cassino - wzruszamy ramionami.
Nie znam żadnych twierdzeń, że było to bezsensowne - ale też nigdy się tym nie interesowałem, więc nie wnikam. Znowu jednak: talibowie rozwalili posągi Buddy powiadasz, a alianci klasztor na MC. Tyle że posągi Buddy nadal leżą w pyle zdaje się. A klasztor na MC został odbudowany w całości, cegła po cegle. Ja tu dostrzegam znaczącą różnicę w poziomie naszego ucywilizowania. Na naszą korzyść.
Tomasz napisał/a:
Czeczenka przyjechała do Moskwy i się wysadziła - barbarzyństwo!
Rosjanie przyjechali do Czeczeni, siedzą przy szkole w Groznym i gwałcą każdą dziewczynkę idącą do tej szkoły, zabijają co drugiego chłopca, łapią, wywożą i rozstrzeliwują mężczyzn, porywają kobiety i żądają okupu - to co to jest? Cywilizacja białego człowieka?

Akurat Rosjanie jakoś nigdy nie należeli do naszego kręgu cywilizacyjnego. Zresztą, wolę muzułmanów od Rosjan. Naprawdę.
Tomasz napisał/a:
Jak oni zabijają w imię Islamu a my w imię zysków z ropy to w czym jesteśmy lepsi?

Nie wiem, czy lepsi. Gdybym miał wybierać między tymi alternatywami, to wolałbym zginąć z powodu ropy. Bo to jest konkret, który sobie potrafię wyobrazić i powód śmierci, ktory mogę zrozumieć. A umierać z powodu narysowania dymiącej brody jakiegoś dziadzia - to jest dla mnie bezsens totalny.
Tomasz napisał/a:
Korea Północna może u siebie bestialstwo uprawiać, Chiny też mogą rozstrzeliwać opozycję, okupować Tybet. Stalin mógł sobie zagłodzić pół Ukrainy. I jakoś nikt nie robił interwencji w ZSRR w latach trzydziestych gdzie było szaleństwo procesów politycznych. Jakoś pół świata nie uderzyło na Chiny jak zajęły Tybet, a na Irak jak zajął Kuwejt tak.
Do Afganistanu pół świata jedzie wprowadzać cywilizowane europejskie prawa. A czemu do Korei Północnej nie?

Hahahahahaha. No jasne, najedźmy Chiny albo nawet Rosję //kas Na pewno się to nam uda :) Wojny w imię "zasad" są dla mnie zawsze podejrzane, bo szukam zaraz rzeczywistych powodów. Wojny w imię surowców... O, nie tyle je usprawiedliwiam, co rozumiem - to jest, jak pisałem, konkret, to jest walka o przetrwanie. Łatwiej ją zrozumieć.
Tomasz napisał/a:
Romulus wpisujesz się w obłędną czarną legendę Islamu.
To nie mój kraj pozwala na swoim terenie robić obozy szkoleniowe dla terrorystów. To nie pamież z Watykanu wysyłał bojowników, żeby atakowali Nowy Jork, Londyn, Madryt. To nie ja tworzę czarną legendę islamu. Ja staram się tylko, uwzględniając ją, przedsiębrać środki bezpieczeństwa, aby nie było powtórki tym razem w Warszawie.
Saika - 2010-04-06, 13:26
:
Tomaszu, idziemy się napić, do Romka nie dotarło. //piwo
Patrz, a miałes nie dyskutować... I w sumie dobrze, że zmieniłeś zdanie...
A to zdanie:

Tomasz napisał/a:
Ocenianie muzułmanów przez pryzmat kogoś wysadzającego się w metrze czy autobusie jest takim absurdem jak stwierdzenie, że skoro ileś tam procent Polaków deklaruje się katolikami to muszą być oszołomami jak Rydzyk.


Jest po prostu piękne, Romulusie, piekne, więc wbij je sobie to głowy.
Ja rozumiem-dla Ciebie nakaz noszenia burki to gwałt na kobiecie i pakowanie jej do "trumny"... Ale, że nie zaświtało Ci, żeby przyjrzeć się przyczynom ustanowienia al-hijabu czy też różnicom w tym, co jest dla kobiet dopuszczalne-ha, tego już nie pojmuję!
Ja rozumiem, że boisz się konsekwencji popwstawania u nas medresów ale to tak, jakby przy zakładaniu kościoła bać się, że proboszczem będzie ktoś pokroju O. Dyrektora.
Ja rozumiem skojarzenia z zamachami, ale powiedz to ludziem rozjeżdżanym czołgami. Amerykańskimi, dobrymi, demokratycznymi czołgami. Albo mniej demokratycznymi, ale też Europejskimi-bo Rosyjskimi.
Romek, jakby obce wojska wjechały do naszego kraju (i nieważny jest powód) to mielibyśmy tu podobną rozróbę. To nie jest okrucieństwo-to albo fanatyzm-albo obrona podpierająca się religią.
Nie wprowadzsz praw człowieka w krajach islamu z kilku powodów.
I nie jest nim ich niższość.
Jest brak wykształcenia i niestabilność polityczna.
Na dziś byłoby to zwyczajnie szkodliwe.
A wojna nie poprawia sytuacji-wręcz przeciwnie.

Po prostu bezpieczniej jest trzymać ludność takiego kraju krótko-bo strasznie, ale stabilnie.
A wojna...
Cóż, rola KRK podczas II WW mi się przypomina...
MrSpellu - 2010-04-06, 14:03
:
Saika napisał/a:
Cóż, rola KRK podczas II WW mi się przypomina...

Oho, powtórka z Dantego? Rozwiń proszę.
Romulus - 2010-04-06, 14:16
:
Saika napisał/a:
Tomaszu, idziemy się napić, do Romka nie dotarło. //piwo

Nie dotarło, bo nie mogło dotrzeć. Z przyczyn, które napisałem. Z Tomaszem to chociaż można się posprzeczać ładnie. Ty jak walniesz melodramatem brazylijskim...
Saika napisał/a:
A to zdanie:

Tomasz napisał/a:
Ocenianie muzułmanów przez pryzmat kogoś wysadzającego się w metrze czy autobusie jest takim absurdem jak stwierdzenie, że skoro ileś tam procent Polaków deklaruje się katolikami to muszą być oszołomami jak Rydzyk.


Jest po prostu piękne, Romulusie, piekne, więc wbij je sobie to głowy.

Hahahahahahahaha.... Tak ty sobie wbij do głowy, że każdy muzułmanin to terrorysta. Pasuje ci taka dyskusja?
Saika napisał/a:
Ja rozumiem-dla Ciebie nakaz noszenia burki to gwałt na kobiecie i pakowanie jej do "trumny"... Ale, że nie zaświtało Ci, żeby przyjrzeć się przyczynom ustanowienia al-hijabu czy też różnicom w tym, co jest dla kobiet dopuszczalne-ha, tego już nie pojmuję!

Bo nie potrafisz po prostu pojąć, że mnie nie interesuje islam jako taki, jego zasady, itp. Nie interesuje mnie co się dzieje w krajach islamskich, dopóki nie przenosi się to do mnie, czyli do Europy. Mogą sobie chodzić w burkach u siebie. I NIC MI DO TEGO, nie mam zamiaru ich reformować ani zmieniać. W Europie mają tego nie robić.
Saika napisał/a:
Ja rozumiem, że boisz się konsekwencji popwstawania u nas medresów ale to tak, jakby przy zakładaniu kościoła bać się, że proboszczem będzie ktoś pokroju O. Dyrektora.

Wolę stu ojców dyrektorów, którzy w ramach przyjętego u nas prawa będą szerzyć swoje poglądy bez wzywania do nienawiści i świętych wojen, niż jednego islamskiego duchownego, który będzie szczuł na zgniły Zachód młodych, fanatycznych frajerów.
Saika napisał/a:
Ja rozumiem skojarzenia z zamachami, ale powiedz to ludziem rozjeżdżanym czołgami. Amerykańskimi, dobrymi, demokratycznymi czołgami. Albo mniej demokratycznymi, ale też Europejskimi-bo Rosyjskimi.

Więc napiszę tak, może zrozumiesz: wolę naszego własnego, obłaskawionego diabła, od diabła nieznanego i nieobliczalnego.
Saika napisał/a:
Romek, jakby obce wojska wjechały do naszego kraju (i nieważny jest powód) to mielibyśmy tu podobną rozróbę. To nie jest okrucieństwo-to albo fanatyzm-albo obrona podpierająca się religią.

No i co z tego? Dlatego mam się poddać?
Saika napisał/a:
Nie wprowadzsz praw człowieka w krajach islamu z kilku powodów.
I nie jest nim ich niższość.
Jest brak wykształcenia i niestabilność polityczna.
Na dziś byłoby to zwyczajnie szkodliwe.
A wojna nie poprawia sytuacji-wręcz przeciwnie.

Na razie to wy o wojnach gadacie. Ja cały czas pisze, że nic mi do nich, dopóki w Europie swoich zwyczajów nie zaczynaja uskuteczniać kosztem mojego Europejskiego Stylu Życia.
Saika napisał/a:
Cóż, rola KRK podczas II WW mi się przypomina...

Nie wchodź w ten temat bo poza swoim zaślepieniem i fanatyzmem anty-KRK naprawdę nie masz nic do zaoferowania poza kwiatkami w stylu wpisywania się w nurt przez Dantego. O czym Spell cię pouczył.
Saika - 2010-04-06, 14:20
:
Nie, nie powtórka z Dantego, choć baty za takie niefortunne zformuowania dostałam słusznie

A co do rozwinięcia.
W niepewnych czasach ludzie, zwłaszcza o niższym wykształceniu i biedniejsi (np. podczas wojny) uciekają się pod opiekę rozmaitych ludzi/instytucji/wspólnot. Takiej opieki udzialeł KRK (choć sporo świadków tej masakry, jaką była II WW miało kryzys wiary) i własnie wtedy ludzie, pozbawieni jakiejkolwiek opieki szukali jej, znajdując ją i pociechę w religii. I to zjawisko nie ogranicza się do KRK-do islamu też. łatwo przekonać irakijczyka, że Ameryka to samo zło. naprawdę bardzo łatwo. Zwłaszcza, gdy codziennie widzi ichnie wojsko na swojej ziemi.

A Romulus si,ę boi.
Problem polega na tym, że nie zabardzo wie nawet, czego, i nie chce wiedzieć.
A dogadać się w kwestii strojów/meczetów trzeba.
Szybko.
Romulus - 2010-04-06, 15:29
:
Saika napisał/a:
A Romulus się boi.

Islamskiego terroryzmu a nie islamu. Ten, póki nie jest mi narzucany - jest mi całkowicie obojętny pod każdym względem. Ale tylko głupiec, lub ktoś tak oderwany od rzeczywistości jak ty, nie bałby się, że mu pod nosem wyrośnie mniejszość islamska, która będzie produkować kolejnych fanatycznych frajerów.
Saika napisał/a:
A dogadać się w kwestii strojów/meczetów trzeba.
Szybko.

Jest jeden, nie najlepszy, ale zawsze jakiś, sposób. Tak, jak w przypadku krzyży - niech decyduje większość, a nie władza.
martva - 2010-04-06, 15:36
:
Tomasz napisał/a:
Jak w AS kogoś skazują na karę śmierci to bardzo źle, jak w Chinach to tylko źle, a jak w USA to dobrze.


Jak w USA zaczną skazywać ludzi za uprawianie magii, a za gwałt będzie karana ofiara, nie sprawca, to jakos dziwnie wątpię żeby dostawały głosy poparcia, nawet od zwolenników KŚ.
Saika - 2010-04-06, 15:40
:
Romulus napisał/a:
Islamskiego terroryzmu a nie islamu. Ten, póki nie jest mi narzucany - jest mi całkowicie obojętny pod każdym względem. Ale tylko głupiec, lub ktoś tak oderwany od rzeczywistości jak ty, nie bałby się, że mu pod nosem wyrośnie mniejszość islamska, która będzie produkować kolejnych fanatycznych frajerów.


To po to pokaleczyłam ręce, żeby skalpelem niewprawnie rozdzielić islam od islamskiego terroryzmu, żebyś to teraz wykorzystać miał? Ha ha. Skoro dzielisz-to nie utożsamiaj zgody na czadory/burki ze zgodą na terroryzm. Już to pisałam.
Skoro boisz się islamskiego terroryzmu-ok. To walczmy z terrorystami.
Nie jestem oderwana od życia. Dostrzegam ferment w tym pozornym monolicie, jakim jest islam. A przy tym nie oskarżyłam Cię o naiwność, ba, jestem w stanie zrozumieć Twoje obawy. Ale to tylko stworzona w wwiększości przez media asocjacja.

Romulus napisał/a:
Jest jeden, nie najlepszy, ale zawsze jakiś, sposób. Tak, jak w przypadku krzyży - niech decyduje większość, a nie władza.

Ok. Mnie z resztą krzyż wisi. Postulat jego usunięcia ze szkół to znak oporu wobec mieszającego sie do spraw świeckich KK. Rozumiem, że opór wobec burek jest takim samym oporem?
Co do zasady-zważ, że muzułmanów będzie więcej, nie mniej.
Wtedy zgodzisz się, by demokratyczna większość ustanowiła tu szariat?

Martva, dobra duszo, tamta dziewczyna nie została ukarana za gwałt lecz za przebywanie z obcymi mężczyznami, którzy zostaki skazani-za gwałt. >.<
wred - 2010-04-06, 17:33
:
Saika napisał/a:
Martva, dobra duszo, tamta dziewczyna nie została ukarana za gwałt lecz za przebywanie z obcymi mężczyznami, którzy zostaki skazani-za gwałt. >.<

Piszesz o tym ?

http://dziennik.pl/swiat/...udzolostwo.html
Cytat:
Dramat nastolatki z Somalii
Zgwałcona 13-latka zabita za cudzołóstwo

Somalia to jeden z wielu afrykańskich krajów, który ma problem z islamskimi fundamentalistami. Kilka dni temu ukamieniowano tam 13-letnią dziewczynkę. Nastolatka najpierw została brutanie zgwałcona. Jednak talibski sąd skazał ją na śmierć za... cudzołóstwo.

Na stadion przyjechała półciężarówka wypełniona kamieniami. Wysypano je na ziemię. 13-latkę ustawiono przed 50 dorosłymi mężczyznami i odczytano werdykt sądu - skazujący ją na śmierć za cudzołóstwo, a zaraz potem spadły na nią pierwsze ciosy. Egzekucji przyglądał się tłum - ponad 1000 osób. Zdaniem członków Amnesty International, kilka osób stanęło w obronie dziewczyny, ale bojownicy z talibskiej milicji otworzyli ogień do protestujących. Od ich kuli zginął mały chłopiec.

Aisha Ibrahim Duhulow została zamordowana w poniedziałek 27 października na stadionie w mieście Kismajo. Tym rejonem kraju rządzą somalijscy talibowie.

Aisha została ukamienowana za to, że miała odwagę otwarcie przyznać, że zgwałciło ja trzech mężczyzn. Opowiedziała o tym islamskiej milicji i zapłaciła najwyższą cenę za to, że nie chciała milczeć. Oskarżono ja o cudzołóstwo. Żaden z mężczyzn wskazanych przez dziewczynę jako gwałciciel nie został zatrzymany.

Początkowo podawano, że dziewczyna miała 23 lata. Jednak pracownicy Amnesty International ustalili, że była o 10 lat młodsza. Razem z rodziną przybyła do Kismajo zaledwie trzy miesiące temu. Wcześniej mieszkała w obozie dla uchodźców w Kenii.

Szejk Hayakalah, lokalny watażka, powiedział w Radio Shabelle, że dowody zebrane przeciw dziewczynie potwierdziły jej winę, a ona sama miał przyznać: "Jestem szczęśliwa, że zostanę skazana na podstawie koranicznego prawa". Trudno to wierzyć. Hayakalah przeprosił jedynie za śmierć chłopca, który zginął na stadionie.

Somalia od lat zmaga się islamskimi fundamentalistami. Kraj jest areną walk między różnymi klanami etnicznymi i grupami religijnymi. Rząd praktycznie nie kontroluje sytuacji w państwie.

IMO zajebiste :) , wszystkim wielbicielkom islamu życzę odrodzenia się w przyszłym wcieleniu w takim kraju jako kobieta :) , have fun.
Toudisław - 2010-04-06, 18:04
:
Tomasz napisał/a:
że skoro ileś tam procent Polaków deklaruje się katolikami to muszą być oszołomami jak Rydzyk.

Rydzyk to niegroźna owieczka. W porównaniu do przeciętnego Muły. Zresztą to co w KRK jest przykrym wyjątkiem w Islamie już nie.
Tomasz napisał/a:
Mam takie doświadczenia i z Egiptu i z Palestyny.

A ja z Ukrainy. Kazdy ma swoje doświadczenia. Zresztą Egipt musi być otwarty na tutystów a PAlestyna faktycznie jest otwarta na katolików bo liczą na poparcie w konflikcie z Żydami
Tomasz napisał/a:
że szybko ta ocena się zmieni.

No widziesz nie koniecznie. Ja dla zabojanie ludzi w metzre nie widzę żadnego usprawiedliwienia i myślę że nigdy nie znajdę.
Tomasz napisał/a:
Jak w AS kogoś skazują na karę śmierci to bardzo źle, jak w Chinach to tylko źle, a jak w USA to dobrze. Ciekawe.

Tomasz wiesz co takie argumenty to są własnie Argumnty z dupy. Bo nie chodzi o KŚ ale o to za co ejst wymieżana. W USA daje się ją za Zbrodnie kótre od zawsze były karene surowo w kazdej kulturze. Morderstwa czy morderstwa na tle seksualnym
Cytat:
I jeszcze pewnie krytykują AS za kary śmierci ci sami którzy chcą kary śmierci w Polsce.

No ba ! Tylko że jak by zabijano kogoś za gwał na 13 latce to moją moje poparcie. Ale jak zabija się 13 latkę za cudzołustwo to już jest zbrodnia po prostu. Prawnik i nie widzi rónicy ? Jesteś za karą wiezinia ? Tak ? To 20 lat za plucie na ulicy też popierasz ? Sory ale KS ma być wyznaczan za Najcięższe bzrodnie i dlatego sam krytykuje chiny gdy skazują kogoś na KŚ za kradzież
Tomasz napisał/a:
Mówisz Romulus: wara Islamowi z Europy, niech nie wprowadzają swoich obyczajów, ale oni nasze obyczaje mają u siebie wprowadzać. To jest relatywizm na skalę gigantyczną.

Ależ niech nie wprowadzają jak niechca./ Tylko niech nie spodziewają się od nas tolerancji.
Tomasz napisał/a:
Rosjanie przyjechali do Czeczeni, siedzą przy szkole w Groznym i gwałcą każdą dziewczynkę idącą do tej szkoły, zabijają co drugiego chłopca, łapią, wywożą i rozstrzeliwują mężczyzn, porywają kobiety i żądają okupu - to co to jest? Cywilizacja białego człowieka?

Nigdy nie wątpiłem że biały może być barbażyncą
Tomasz napisał/a:
Do Afganistanu pół świata jedzie wprowadzać cywilizowane europejskie prawa. A czemu do Korei Północnej nie?

Zawsze byłem przeciwny interwencji w Ikarku. Afganistan to nie co inengo ale tez amerykanie powinni się ograniczyć do złapania Osamy i sobie opujść
Romulus - 2010-04-06, 18:05
:
Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Jest jeden, nie najlepszy, ale zawsze jakiś, sposób. Tak, jak w przypadku krzyży - niech decyduje większość, a nie władza.

Ok. Mnie z resztą krzyż wisi. Postulat jego usunięcia ze szkół to znak oporu wobec mieszającego sie do spraw świeckich KK. Rozumiem, że opór wobec burek jest takim samym oporem?
Co do zasady-zważ, że muzułmanów będzie więcej, nie mniej.
Wtedy zgodzisz się, by demokratyczna większość ustanowiła tu szariat?

Jeśli do tego dojdzie, to zrobię jak bohaterzy OBOZU ŚWIĘTYCH J. Raspaila. Albo wyjadę z tego Dzikusowa, jakim stanie się wówczas Europa. Bo nie wyobrażam sobie życia pod prawem szariatu. To byłoby straszliwie dla mnie upadlające.

wred - zaraz ci Saika napisze, że to w sumie to mniejszość; strzeli przy tym "filozoficznego focha", jaki to ona ma problem, wicie rozumicie, potem zamuli ten mesydż kilkoma linkami do stron muzułmańskich.

A przykład wstrząsający, swoją drogą. I to ja tworzę czarną legendę, tak? :badgrin:
Saika - 2010-04-06, 18:13
:
Nie, przypomniałam sprawę dziewczyny z AS, którą swego czasu opisałam na szałcie.
Przypadek z Somalii jest paskudny, naprawdę paskudny.
Nie usprawiedliwiam tego, chcę jednak podkreślić, że Somalia to kraj mało stabilny politycznie. A im mniej stabilna sytuacja, tym z fundamentalizmem gorzej.

I jeszcze kilka kwestii.
Po pierwsze, jest to jeden z przypadków, kiedy interwencja jest konieczna?
Organizacja międzynarodowa, która monitorowała sprawę (AI) skorzystała ze swych uprawnień. Cudnie. Pytanie: Czy potrzebna jest interwencja rządowa? Nie wiem. Trudno przewidzieć jej skutki, a jestem przekonana, że poprawa sytuacji kraju to poprawa sytuacji jego mieszkańców. Z Irakiem też mam mieszane uczucia, ale tam teraz przynajmniej są w miarę normalne wybory. Odpowiedź na pytanie, kiedy i gdzie działać, nie jest prosta.

Sprawa kolejna. <tu uśmiecham się złośliwie>
Czy zezwolenie na czador czy budowę świątynii musi być zezwoleniem na kamieniowanie?
Nie, nie musi, nawet nie powinno. Tolerancja tolerancją, ale prawo jest dla wszystkich.
Wobec tego pojawia się problem wprowadzenia szariatu.
Nie musimy tego robić, choć pozostawienie części spraw w gestii samych muzułmanów jest niewątpliwie miłym gestem. Niemniej, byłabym temu raczej przeciwna.
Czador-tak.
Kamieniowanie-nie.
To jest jeden z tych elementów (nie wyrosłych bezpośrednio z Koranu, który nakazuje za cudzołóstwo baty) na które nie musimy się zgadzać.
Ale powinniśmy, a nawet musimy, wynegocjować jakieś warunki współżycia.

Co do "normy"- kurde tam rządzą albo wychodowani przez Amerykanów Talibowie, albo fanatycy w stylu Ahmadineżada. I to nie jest wina Koranu, że gdyby prezydent Iranu wywalił swoją Radę, to miałby nieliche kłopoty. Nie to, że jest super (jest bardzo nie-super) ale musimy być świadomi, że za część "problemów" związanych z islamem odpowiadają czynniki inne, niż sam islam. Jedynym w sumie islamskim czynnikiem w tym kotle jest wpakowanie zbyt wielu kwestii do sfery sacrum.
Tomasz - 2010-04-06, 18:23
:
Spellsinger napisał/a:
O ile pamiętam Romulus byłby za karą śmierci, ale na pewno nie na zasadach muzułmańskich, chińskich czy nawet amerykańskich. Podobnie jak ja, więc nie rozumiem do kogo pijesz. Chyba, że do opinii publicznej.

Piję do tego, że było wspomniane o ilości kar śmierci w AS. A USA i Chiny też wykonują kary śmierci. Każdy według swojego prawa. Bo to kwestia prawa a nie religii. Romulus coś o tym wie. Religia może jedynie wpływać na ustanawiane prawo jako jego podstawa moralna. Wg mnie albo kwestionujemy karę śmierci w ogóle, albo dopuszczając ją godzimy się na to, że dany kraj ustala ją wg własnych zasad. Kto nie chce to będąc mieszkańcem danego kraju nie łamie danych zasad. My oceniając za co jest kś oceniamy w istocie zasady moralne, a wg mnie te zasady nigdy w różnych kulturach nie będą takie same i mogą nieraz szokować. Demokracja określana jako wolność wyboru powinna zakładać prawo mieszkańców danego kraju do opowiedzenia się za takimi prawami. A tu my chcemy ingerować w przekonania innych ludzi.
Inną sprawą jest karanie wg wewnętrznego prawa cudzoziemców, ale w tym jeśli się nie mylę to USA też mają swoje na sumieniu.

Spellsinger napisał/a:
Zgadzam się, że naloty na Drezno czy Hamburg były niepotrzebne, tak samo użycie bomb atomowych w Japonii. Tylko że wtedy trwała regularna wojna, a Niemcy przecież też nie grali fair. Co do Stalina także się zgadzam, ale czy także naiwnie sądzisz, że "silnego" sojusznika należało potępić? ;)


Czeczenia - Rosja to nie jest regularna wojna? okupacja? a Palestyna- Izrael? a USA - Afganistan? (dzisiaj szef rządu Afganistanu krytykował Amerykanów i powiedział piękne zdanie, że może rząd powinien poprzeć Talibów, a wtedy terroryści walczący przeciw państwu staną się bojownikami partyzantki narodowej - czujesz ironię i pięknie pokazany relatywizm?)
Czy Amerykanie, Izraelici, Rosjanie grają fair? Czy też może na wojnie zawsze gra się nie fair, ale potępia tylko słabszych i przegranych? Jak sam piszesz silnego sojusznika potępić nie należało. Dzisiaj też zresztą dlatego Irak był be a AS nie, bo z USA interesy robi.

Spellsinger napisał/a:
Nie wiem po co ta wzmianka o gwałtach bo chyba w każdym konflikcie dzieją się podobne rzeczy straszne. Chybiłeś tylko z argumentem co do jakości cywilizacji Rosjan. Poza BG chyba nikt nie ma tu wątpliwości co do ich barbarzyństwa.

Nie zaprzeczysz chyba, że Rosja jest jednak krajem kręgu kultury chrześcijańskiej.

A tak w ogóle to np. w Irlandii też mieliśmy terroryzm religijno-narodowy i nawet główny terrorysta, pomysłodawca terroryzmu irlandzkiego jest bohaterem narodowym, a nazywa się Michael Collins. Różnica tylko taka, że to nie zamachowcy samobójcy. Efekt uderzeń w ludność cywilną taki sam. Katolicy mordowali protestantów i odwrotnie. Czy to lepszy terroryzm niż muzułmański? A zapomniałem, USA finansowało niby nieoficjalnie IRA.

Spellsinger napisał/a:
Polityka oraz stosunek sił geopolitycznych. Europa zaczęła się uczyć na swoich błędach. Potrzebowaliśmy widocznie tych dwóch wojen światowych oraz bomby atomowej. Fajnie gdyby reszta świata wyciągnęła z naszych błędów lekcje. No i podajesz przykłady oderwane od kontekstów historycznych.

Na jakich błędach? Co się nauczyliśmy? Czy nie powinien był atak iść na Koreę Północną która rzeczywiście pracuje nad bronią atomową? Już zapomniałeś jak to Saddam miał broń atomową mieć, ale niestety nie miał? To nie nauczka i nic nowego tylko kolonializm w celach zajęcia surowców. Żadna nauka z II wojny światowej nie miała tu nic do czynienia.
I możemy się założyć że USA na Koreę nie uderzą.

Spellsinger napisał/a:
Ja także, bo rydzykowe berety przynajmniej nie zabijają ludzi za nieprzestrzeganie dogmatów krk.

A muzułmanie zabijają? Czy tylko za dogmaty? Czy te Czeczenki zabijały tylko za dogmaty? Czy w Iraku wysadzają się tylko za dogmaty? Czy w Afganistanie walczy się tylko za dogmaty? Oczywiście teraz przesadzę w argumentacji ale u nas też się karze np. za obrazę uczuć religijnych, to "tylko" (albo aż) kwestia wysokości kary, a nie zła samych przekonań religijnych.

Romulus napisał/a:
A to akurat nic szczególnego. Takich ludzi można spotkać wcześniej. Ja podobnych spotykałem we Włoszech i we Francji. Otwartych na ludzi i życzliwych dla turystów niesamowicie (i nie krzyczeli przy każdym zdaniu i prośbie o wskazanie drogi: bakszisz, bakszisz)

Ale mi nie chodzi o spotkanych pojedynczych ludzi tylko o zjawisko masowe, odczuwane na każdym kroku.
A z ciekawostek czy wiesz, że w krajach muzułmańskich nie ma sierocińców, bo dziecko nigdy nie jest sierotą i zawsze albo rodzina albo znajomi, sąsiedzi chcą je przygarnąć? Że u nich dziecko jest tak wielką wartością, że w porównaniu z nimi nasze cywilizowane europejskie społeczeństwa są wielce zacofane?

Romulus napisał/a:
O tak, słyniemy od średniowiecza w regularnych rzeziach muzułmanów. Ile jeszcze pokoleń ma przepraszać za krucjaty? A potem to już raczej muzułmanie lubią się brzydko bawić w imię swojej religii. Bo - może sie mylę - Zachód już z wojen religijnych wyrósł. Teraz walczymy o surowce. Czyli o konkrety.

A ja nie pisałem o rzeziach muzułmanów tylko o rzeziach jakie my urządzaliśmy sobie i innym przez ostatni wiek. Świat muzułmański takich rzezi jak nasze dwie wojny plus stalinizm nigdy nie wymyślił, to dlaczego oni są niby w tym zakresie gorsi niż my?
I wg mnie zawsze walczy się o surowce, wpływy, władzę, a ideologie, religie, poglądy itd są tylko pretekstem, przykrywką, powodem zaostrzenia wojny, argumentem dla mas. Tak jak teraz argumenty o niesieniu demokracji do Iraku i Afganistanu (pytanie czy oni tej demokracji chcą, o to ich nikt nie pyta).

Romulus napisał/a:
Ja widzę nie tylko faszyzm i komunizm, ale ich konsekwencje: rozwój demokracji, społeczeństwa obywatelskiego, coraz mniejsze szanse na wprowadzenie tyranii, chyba że mediów, bo nie władzy. Ja widzę także rozwój praw człowieka jako pokłosie faszyzmu i dwóch wojen. Daj broń atomową krajom arabskim. Mały holokauścik masz jak w banku.

Demokracja konsekwencją faszyzmu i komunizmu???? Jakim cudem? Prawa człowieka? Tak, tam gdzie nam pasują, w Guantanamo już nie, w europejskich i amerykańskich fabrykach położonych w Chinach też niekoniecznie.
Holokauściku kraje arabskie dotąd nie zrobiły. I wg mnie nie zrobią. A Pakistan, może nie do końca arabski, ale broń atomową ma i jakoś nie użył. Broni atomowej dotąd użyli Amerykanie. Kraj kręgu kultury chrześcijańskiej. To jest fakt. Twoje zdanie to spekulacje.

Romulus napisał/a:
Pytanie zasadnicze jednak: czy większość ludzi identyfikuje się z walką wyzwoleńczą w trakcie II wojny światowej, heroizmem i poświęceniem? Czy raczej z czczeniem pamięci po kolaborantach, nazistach i obozach zagłady? To kryterium w rozróżnieniu na to co czcimy, czemu hołdujemy, a co pamiętamy ale potępiamy jest dla mnie wystarczające.

Statystycznie to większość chyba czci itd wielką wojnę ojczyźnianą. Wiemy co to za wojna i jaki skutek przyniosła dla połowy Europy. Kwestia pamiętania i czczenia też jest zależna od punktu widzenia. Napoleon dla jednych narodów jest postacią stawianą wespół z Hitlerem, dla innych to wręcz bohater, jak dla wielu Polaków.

Romulus napisał/a:
Ja nie krytykuję AS za karę śmierci. Tylko za barbarzyńskie, dzikie kryteria jakie się tam stosuje przy jej wymierzaniu. Tak samo jak Chiny. Nie mam pretensji, że w Chinach śmieją się z praw człowieka (jeszcze), bo to obce ich kulturze. Tak samo nie mam o to pretensji do muzułmanów. Tacy po prostu są. Ale to, że nie chcę im tego narzucać, nie znaczy, że nie mogę ich pod tym względem wartościować, czy oceniać. Uważam, że standardy zachodnie, ktore sam często krytykuję (ich absurdalne umiłowanie), to wyższa forma rozwoju społeczeństwa. Oni są na niższej. Niech sobie będą.

Z taką argumentacją potrafię się zgodzić. Tyle że to tylko jeden element cywilizacji, kultury itd. Ocenianie każdego jako barbarzyńcy jest przynajmniej wątpliwe. Te cywilizacje mają ogromny dorobek kulturalny i nie tylko, a część naszego sukcesu cywilizacyjnego im zawdzięczamy.

Romulus napisał/a:
Nie chcę im niczego narzucać ani żeby cokolwiek u siebie wprowadzali z naszych obyczajów. Niech sobie żyją, jak chca. Chcę żeby przyjeżdząjąc do Europy godzili się z naszymi obyczajami, szerokimi granicami wolności obywatelskich. I czasami, aby te wolności były przestrzegane sami muszą się poświęcić. Nie podoba się - niech jadą gdzieś indziej. Podoba? Otwieram szeroko ramiona.

A ty jadąc do nich przyjmiesz ich zasady? Twoja zona zakryje głowę? Będziesz godził się z ich obyczajami? I dlaczego ty jadąc tam chcesz mieć poszanowanie swoich obyczajów a oni u nas swoich nie mogą? Jak małżeństwo chce żeby zgodnie z ich religią ich córka zakrywała w szkole w Europie głowę to dlaczego tego nie może zrobić? W czym to przeszkodzi innym dzieciom? Różnorodność kulturalną dawniej traktowano jako wartość, dalej powinna być tak traktowana. Tolerancyjny, przestrzegający wolności obywatelskich będziesz wtedy jak twoje dziecko będzie miało kolegę buddystę, koleżankę z zakrytą głową a ty z ich rodzicami będziesz pracował i nie zauważysz że są inni. Jeśli przeszkadzać ci będzie dziecko muzułmanów jako kolega twoich dzieci a hipotetycznie dziecko członka IRA nie, to tolerancyjny nie jesteś. Albo oceniasz danego człowieka za jego czyny albo za poglądy i kulturę.

Romulus napisał/a:
Akurat Rosjanie jakoś nigdy nie należeli do naszego kręgu cywilizacyjnego. Zresztą, wolę muzułmanów od Rosjan. Naprawdę.

A to ci ciekawostka. Słowianie, Europejczycy, chrześcijanie? To jakaś obca kultura? obca cywilizacja?

Romulus napisał/a:
Nie wiem, czy lepsi. Gdybym miał wybierać między tymi alternatywami, to wolałbym zginąć z powodu ropy. Bo to jest konkret, który sobie potrafię wyobrazić i powód śmierci, ktory mogę zrozumieć. A umierać z powodu narysowania dymiącej brody jakiegoś dziadzia - to jest dla mnie bezsens totalny.

Jakoś mam wrażenie, że jak cię ktoś kropnie to ci będzie obojętne z jakiego powodu.

Romulus napisał/a:
Wojny w imię surowców... O, nie tyle je usprawiedliwiam, co rozumiem - to jest, jak pisałem, konkret, to jest walka o przetrwanie. Łatwiej ją zrozumieć.

Nazwij sobie :wojny islamskie" wojnami w imię przetrwania cywilizacji i kultury Islamu z drapieżną zaborczą kulturą zachodu. I co? Też przetrwanie.

Romulus napisał/a:
To nie mój kraj pozwala na swoim terenie robić obozy szkoleniowe dla terrorystów.

Nasz nie. Ale USA różne bojówki szkolą, Rosja a wcześniej ZSRR też, a może nie? To czym to się różni?
Romulus napisał/a:
To nie pamież z Watykanu wysyłał bojowników, żeby atakowali Nowy Jork, Londyn, Madryt.

Podziękuj rewolucji francuskiej i w efekcie całkowitemu zlaicyzowaniu społeczeństw. Olewasz religię i nawet jak deklarujesz się jako katolik to wybiórczo przestrzegasz zasad. Papież nie ma władzy, nikt go nie słucha, robi za misia do machania ręką. Jak woła: bez seksu przed ślubem, to młodzi katolicy nie słyszą i uprawiają ile wlezie. Jak papież miał "władzę dusz" to wysyłała wszędzie, do dzisiejszego Meksyku i Ameryki Południowej, na Bliski Wschód, do Afryki. A co nie wysyłał? A nie wysyłał skrytobójców na przywódców frakcji protestanckich? Nie prowadził wojen w imię religii?
Różnica jest taka że ty siedzisz na swoim nikt ci nie narzuca poglądów, nie okrada kraju itd. Dlatego, że twoi przodkowie w sensie kulturowym byli najbardziej agresywni, najokrutniejsi, najbardziej narzucający swoje zasady i nietolerancyjni. Dlatego, że z Europy wygoniono Żydów, wytępiono różnice, że kraje wielokulturowe jak Rzeczpospolita Polska stały się narodowe i jednolite.
A nimi zawsze my chcieliśmy rządzić. My pchaliśmy się do Egiptu, do Afganistanu, do Iranu, pozwoliliśmy Żydom na okupację Palestyny, sfinansowaliśmy ją. Te kraje nie mają szansy osiągnąć swojej ścieżki rozwoju i zbudowania swojej wartości bo ciągle tam jedziemy z bronią wprowadzać naszą.
Zachód siedzi w Egipcie i rządzi czym się da, Zachód decyduje o władzy wojskowych w Turcji, Zachód napadł i ustawia władze w Iraku, Zachód okupuje faktycznie Afganistan, Izrael zaliczany do kręgu kultury Zachodniej okupuje terytoria Palestyny, Rosja, faktycznie z naszego kręgu kulturowego, okupuje w sposób bezprzykładnie godny potępienia Czeczenię. A ile krajów zachodnich jest okupowanych, atakowanych regularnie, wykorzystywanych gospodarczo przez kraje Islamu? W ilu krajach zachodnich Islam narzuca prawa, swoje wolności, rozumienie sprawiedliwości?
Naprawdę w tym układzie na świecie trzeba uczciwie powiedzieć, że to my jesteśmy ci źli. Przecież Amerykanie na 100% zabili w Afganistanie i
Iraku więcej cywili niż zginęło w zamachach chłopców Osamy. Ma ktoś co do tego wątpliwości?
Jeśli jest wojna Islam-Zachód, to my jesteśmy agresorami w tej wojnie, my jesteśmy ci źli, okupujący, wykorzystujący, okradający.
Obejrzyjcie sobie "Syrianę" w genialny sposób pokazuje ten świat. A zresztą pewnie widzieliście.
Saika - 2010-04-06, 18:44
:
Mrau, Tomasz pisze tak, jakbym Go tego uczyła...
A nie uczyłam, pewne sprawy dostrzegł sam.
Za to stwierdzenie:

Tomasz napisał/a:
A muzułmanie zabijają? Czy tylko za dogmaty? Czy te Czeczenki zabijały tylko za dogmaty? Czy w Iraku wysadzają się tylko za dogmaty? Czy w Afganistanie walczy się tylko za dogmaty? Oczywiście teraz przesadzę w argumentacji ale u nas też się karze np. za obrazę uczuć religijnych, to "tylko" (albo aż) kwestia wysokości kary, a nie zła samych przekonań religijnych.


Wychwalam go pod niebiosa.
Gościu, jesteś genialny, bystry facet.
Swoją drogą miło, że prowadzisz tę wojenkę za mnie.
Pocieszające.

Aczkolwiek podział: Islam aa, zachód be, jest zbyt sztywny.
Obie strony nagrzebały. I obie muszą wypić to piwo.
A więc pijmy. //piwo
A co do Iraku-uuuuuuu, wujcio Saddam nie był dobrym wujciem.
Choć akurat to obchodziło USA najmniej.
Można polemizować, czy wymordowano by więcej Kurdów, gdyby wojny nie było, czy więcej cywili w tej wojnie.
Wojna jest zła, wojna jest okrutna, a pakowanie się z buciorami to z reguły zła decyzja.
Ale w Iraku nie było różowo-i tu jestem ostrożna.
LICZBY I SZACUNKI.
Z resztą, to tylko cyfry... a życia na życie nie wymienisz...
Tomasz - 2010-04-06, 18:53
:
wred napisał/a:
IMO zajebiste :) , wszystkim wielbicielkom islamu życzę odrodzenia się w przyszłym wcieleniu w takim kraju jako kobieta :) , have fun.

A co ma to do rzeczy? Zacofany afrykański kraj, Afryka to inna sprawa. Pokaż mi taki przypadek w Iranie, gdzie Islam rządzi, a zaawansowanie cywilizacyjne jest większe. Afryka to dzicz, niezależnie od wyznania. Afryka jest tysiąclecia za resztą świata. Tam powinno się jechać z cywilizacją na czołgach a nie do Iraku czy Afganistanu.

Toudisław napisał/a:
A ja z Ukrainy. Kazdy ma swoje doświadczenia. Zresztą Egipt musi być otwarty na tutystów a PAlestyna faktycznie jest otwarta na katolików bo liczą na poparcie w konflikcie z Żydami


Toudi powiem ci tylko tyle że się mylisz i to bardzo. Po pierwsze, co zawsze podkreślam, połowa Palestyńczyków jest katolikami. Po drugie z hoteli egipskich nie czerpią zysków Egipcjanie tylko wielkie zachodnie sieci hotelowe.

Toudisław napisał/a:
Rydzyk to niegroźna owieczka. W porównaniu do przeciętnego Muły.

Ilu znasz przeciętnych mułów i ilu zn ich kogoś zabiło tudzież wysłało kogoś żeby kogoś zabił?

Toudisław napisał/a:
Ja dla zabojanie ludzi w metzre nie widzę żadnego usprawiedliwienia i myślę że nigdy nie znajdę.

A dla bombardowania cywilnych celów w czasie wojny widzisz? Czym się to różni? Tym że alianci mieli samoloty, Rosjanie teraz mają, a Czeczeńcy nie mają?

Toudisław napisał/a:
Tomasz wiesz co takie argumenty to są własnie Argumnty z dupy. Bo nie chodzi o KŚ ale o to za co ejst wymieżana. W USA daje się ją za Zbrodnie kótre od zawsze były karene surowo w kazdej kulturze. Morderstwa czy morderstwa na tle seksualnym
Cytat:
I jeszcze pewnie krytykują AS za kary śmierci ci sami którzy chcą kary śmierci w Polsce.

No ba ! Tylko że jak by zabijano kogoś za gwał na 13 latce to moją moje poparcie. Ale jak zabija się 13 latkę za cudzołustwo to już jest zbrodnia po prostu. Prawnik i nie widzi rónicy ? Jesteś za karą wiezinia ? Tak ? To 20 lat za plucie na ulicy też popierasz ? Sory ale KS ma być wyznaczan za Najcięższe bzrodnie i dlatego sam krytykuje chiny gdy skazują kogoś na KŚ za kradzież


Mieszasz dwa aspekty. Podawana tu była statystyka wymierzonych kar śmierci w AS. Bez szczegółowych przypadków. Taki przypadek o którym mowa to bestialstwo. Ale fajnie się zestawia przypadek z Somalii ze statystyką w AS, prawda?
Oczywiście, że potępiam reguły prawne takie a nie inne. Ale one wypływają z różnic kulturowych. My jako chrześcijanie też mieliśmy okres palenia czarownic itd.
My jesteśmy społeczeństwem zlaicyzowanym, oni jeszcze nie. Czy w takim razie religia chrześcijańska jest zła? Czy ludzie ja wyznający mają już inną mentalność? Czy sam Islam jest zły, czy idioci którzy go tak interpretują? W Piśmie Świętym masz napisane, że czarownicy nie dasz żyć. Czy jak spalisz tarocistkę to religia będzie temu winna i jej idiotyzm czy twoje bestialstwo mało mające wspólnego z religią?

Toudisław napisał/a:
Ależ niech nie wprowadzają jak niechca./ Tylko niech nie spodziewają się od nas tolerancji.

A no pewnie, bo tolerancja tylko dla takich jak my, żyjących według tych samych zasad i niczym się nie różniących. To zaiste prawdziwa tolerancja. Brawo.

Toudisław napisał/a:
Nigdy nie wątpiłem że biały może być barbażyncą

No i co, protestujesz jak świątynię prawosławną w Polsce budują? A wiesz że popi na Ukrainie błogosławili UPA w czystkach ludności polskiej? Poczytaj sobie "Przemilczane ludobójstwo na Kresach" Isakowicza-Zalewskiego. I co mogą prawosławni miec świątynię w Polsce? Czy to sami mordercy piłujący ludzi żywcem z imieniem Boga na ustach i stanowią zagrożenie dla nas? A zapomniałem że mistrzostwa europy w piłce nożnej z nimi organizujemy. No patrz. A Juszczenko organizatora mordów na Polakach ogłosił bohaterem narodowym. I co, będziemy twierdzić że każdy pop to nawoływacz do morderstw a wyznawca prawosławia to terrorysta i morderca?
MrSpellu - 2010-04-06, 18:53
:
Tomaszu, odpowiem Ci jutro, albo może za tydzień. Może nawet za miesiąc, nie wiem ile zajmie mi zbieranie szczęki po tym impertynenckim poście Saiki o_O
Tomasz - 2010-04-06, 18:54
:
Saika napisał/a:
Mrau, Tomasz pisze tak, jakbym Go tego uczyła...
A nie uczyłam, pewne sprawy dostrzegł sam.

Saika nie wkurzaj mnie. ;)

Saika napisał/a:
Wychwalam go pod niebiosa.
Gościu, jesteś genialny, bystry facet.
Swoją drogą miło, że prowadzisz tę wojenkę za mnie.

Za nikogo wojenek nie prowadzę, pisze co uważam i tyle.
Saika - 2010-04-06, 19:08
:
Ale ja nie mam zamiaru Cię denerwować.
A co do wojenki... Cóż, podobne argumenty podawałam, ale Romulusowi czy Spellowi nie przetłumaczysz, nie da się. Bawi mnie, że się powtarzają.
Ja w dyskusji o KŚ nieświadomie powtórzyłam argumenty Wulfa (i nic z tego nie miałam. I kto tu jest twardogłowy?) a Ty walczysz w kolejnej przegranej sprawie.
Bo oczywiście muzułmanie to rasiści, faszyści, terroryści i na pohybel psubratom, hej! //pisowcy
Toudisław - 2010-04-06, 19:21
:
Tomasz napisał/a:
Toudi powiem ci tylko tyle że się mylisz i to bardzo. Po pierwsze, co zawsze podkreślam, połowa Palestyńczyków jest katolikami.

Źródło
http://pl.wikipedia.org/wiki/Palestyna

ta połowa to ostra przesada
podobnie jak stwierdzenie że to nie Arabowie są.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Palesty%C5%84czycy Domieszki Greckie, żydowski sa oczywiscie ale bez przesady. Filistynów, tam nie ma za wielu. To sa ludy Semickie.

Tomasz napisał/a:
Po drugie z hoteli egipskich nie czerpią zysków Egipcjanie tylko wielkie zachodnie sieci hotelowe.



Egipt czerpie kokosy. Sory ale kto w tych hotelach parcuje ? Kto karmi i sprzedaje pamiętaki turystą ?
Tomasz napisał/a:
dla bombardowania cywilnych celów w czasie wojny widzisz? Czym się to różni? Tym że alianci mieli samoloty, Rosjanie teraz mają, a Czeczeńcy nie mają?

Dla cywilnych nie nie widzę. tzn rozumiem pobudki ale ich moralnie nie akceptuje
Tomasz napisał/a:
Czy jak spalisz tarocistkę to religia będzie temu winna i jej idiotyzm czy twoje bestialstwo mało mające wspólnego z religią?

Jedno i drugię. Ludzie bez dówch zdań ale gdy to spalenie popiera kościół i prawo wyznaniowe to religia ejst też oblana krwią
Tomasz napisał/a:
A no pewnie, bo tolerancja tylko dla takich jak my, żyjących według tych samych zasad i niczym się nie różniących. To zaiste prawdziwa tolerancja. Brawo.

Tolerancja to znoszenie w cierpieniu. Nie można pozawać na mordowanie ludzi u nich a jak do ans przydają traktowac ich cudnie i miodnie i udawać że nie są zagrożeniem. Ta kultura jest zagrożeniem dla moich wartości. Z ludzmi palącymi 13 latki za to ze zostały zgwałcone będe walczył zdecydowanie
Saika - 2010-04-06, 19:28
:
Toudisław napisał/a:
Egipt czerpie kokosy. Sory ale kto w tych hotelach parcuje ? Kto karmi i sprzedaje pamiętaki turystą ?


Jasne. Rzucisz bakszysz boyowi. A kto jest właścicielem hotelu?

Toudisław napisał/a:
Tolerancja to znoszenie w cierpieniu. Nie można pozawać na mordowanie ludzi u nich a jak do ans przydają traktowac ich cudnie i miodnie i udawać że nie są zagrożeniem. Ta kultura jest zagrożeniem dla moich wartości. Z ludzmi palącymi 13 latki za to ze zostały zgwałcone będe walczył zdecydowanie


O ja p...
Czy wszyscy muzułmanie mordują?
NIE.
Więc jak możesz postępować wbrew własnemu prawu i stosować wobec muzułmanów inne ograniczenia, niż ograniczenia obowiązujące nas?
Przykład z cerkwiami i zborami przypominam.

Toudisław napisał/a:
Tomasz napisał/a:
Czy jak spalisz tarocistkę to religia będzie temu winna i jej idiotyzm czy twoje bestialstwo mało mające wspólnego z religią?

Jedno i drugię. Ludzie bez dówch zdań ale gdy to spalenie popiera kościół i prawo wyznaniowe to religia ejst też oblana krwią


Jasne, więc należy winić chrześcijaństwo za rozprzestrzenianie się HIV a Afryce, bo Benek powiedział, że prezerwatywa jest be...
Lepiej. Obwiń o to Boga a o 11/09- samego Allaha. :badgrin:
Toudisław - 2010-04-06, 19:35
:
Cytat:
Jasne. Rzucisz bakszysz boyowi. A kto jest właścicielem hotelu?

Różnie. Zresztą sam Egipt zarabia na turystyce i to ejst fakt i tyle. Płącą podatki i napędzają gospodarkę. A parcownicy hoteli nie dostają pencji ?
Saika napisał/a:
Przykład z cerkwiami i zborami przypominam.

Jakich ans ? My poganie paliliśmy wszytko i wsytkich ale do chrześcijan do milismy daleko
Saika - 2010-04-06, 19:40
:
Toudisław napisał/a:
Różnie. Zresztą sam Egipt zarabia na turystyce i to ejst fakt i tyle. Płącą podatki i napędzają gospodarkę. A parcownicy hoteli nie dostają pencji ?

Owszem, Egipt rozwija się dzięki turystyce. Ale pensje tam mają głodowe.


Toudisław napisał/a:
Jakich ans ? My poganie paliliśmy wszytko i wsytkich ale do chrześcijan do milismy daleko

Chodziło mi o to, że radykalizm masz również tam. Już to przerabialiśmy!
Toudisław - 2010-04-06, 19:48
:
Saika napisał/a:
Ale pensje tam mają głodowe.

Wiesz widziałaś ? A ja myślę, że nie koniecznie. Egipt to nie ejst kraj tak skarjnie biedny. Na jakiej podsatwie opierasz teorię o pensjach głodowych ?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Egipt

Turystyka jest głównym źródłem dochodu kraju
Saika - 2010-04-06, 20:02
:
Chłopie, ale nie mówię, że w Egipcie jest skrajna bieda. Nie mówię też, że ten kraj nie żyje z turystyki. Ale jak bakszysz to1-10$ średnio, to to chyba o czymś świadczy...
Daj lepsze, bardziej szczegółowe, źródła, niż wiki.
Tomasz - 2010-04-06, 20:07
:
Toudi, wikipedia to nie jest prawda objawiona. Każdy sensowny przewodnik, rezydent powie ci że większość Egipcjan pracujących w hotelach, np. sprzątających nie dostaje pensji i zarabia tylko na bakszyszu. Sieci hoteli nie są własnością Egiptu, jakby Egipt był w stanie sam rozwinąć turystykę, tudzież pozwolono by na to, to kraj byłby o wiele bogatszy.
I uwierz mi, a nie wikipedii, ale Palestyńczycy nie są Arabami.
Co do statystyk o religii, to na pewno wygląda inaczej i to kwestia określenia terytorialnego. Palestyna nie jest państwem. W Strefie Gazy zapewne jest taka statystyka jak w wikipedii, ale już w Jerozolimie jest inaczej, w Betlejem, Nazarecie, Jerycho i innych miastach uważanych za część Izraela mieszkają bardzo duże ilości katolików. Co ciekawe, władze żydowskie wykorzystują to i dążą do konfliktów katolicko-islamskich. Gdy byłem w 2001 roku w Izraelu to np. muzułmanie w Nazaret, gdzie bodajże stanowią mniejszość chcieli postawić meczet, pozwolono im tylko na jedną lokalizację, przy samym kościele katolickim, jednym z najważniejszych w ziemi świętej. Dlaczego tylko tam? Żeby wzbudzić protesty katolickich Palestyńczyków. Palestyńczycy to zresztą naród niechciany, który w zasadzie popiera tylko Iran. Widzisz, ja tam byłem, rozmawiałem, widziałem, jeździłem stopem już w trakcie intifady, raz byłem prawie zatrzymany przez izraelskie wojsko. Znam te realia z autopsji. Widziałem budowane na środku pustyni osiedla żydowskich osadników, na przecięciu dwóch miast palestyńskich, tylko po to żeby zapobiec w przyszłości ich łatwemu zaliczeniu do ewentualnego państwa palestyńskiego. Byłem tam w tej faktycznej strefie wojny, choć nie mogłem niestety pojechać do Stefy Gazy. Zresztą do Jerycha też nas nie wpuszczono.
Warto zobaczyć to wszystko, porozmawiać, przekonać się na własne oczy jak to wygląda, dlaczego ludzie tam maja takie a nie inne poglądy. A dopiero potem wydawać sądy.
Saika - 2010-04-06, 20:10
:
A jakieś źródełko na potwierdzenie tych tez możesz podać?
Bo jestem strasznie ciekawa bardziej dokładnych danych, niż wiki...
Toudisław - 2010-04-06, 20:19
:
Tomasz napisał/a:
h, np. sprzątających nie dostaje pensji i zarabia tylko na bakszyszu

W usługach na cłaym swicie tak jest.
Tomasz napisał/a:
Co do statystyk o religii, to na pewno wygląda inaczej i to kwestia określenia terytorialnego. Palestyna nie jest państwem. W Strefie Gazy zapewne jest taka statystyka jak w wikipedii, ale już w Jerozolimie jest inaczej, w Betlejem, Nazarecie, Jerycho i innych miastach uważanych za część Izraela mieszkają bardzo duże ilości katolików.

Ale czy oni są palestyńczykami. i to 50 % nadal mnie ciekawi Proszę o żódlo jakie chesz tylko gdzie te 50 %
Tomasz napisał/a:
dopiero potem wydawać sądy.

PAlestryna akurat sam popieram ale zamachy na cywilów bola mnie bardzo. Tak jak poczynania Izraelskiej Armii.

A gdzie dowód że to nie Aranbowie ?
Saika - 2010-04-06, 20:21
:
Toudisław napisał/a:
W usługach na cłaym swicie tak jest.

Fajnie by żyły fryzjerki, kelnerki czy pokojówki, gdyby miały tylko napiwki... :roll:
O usługach wyższych (jak bankowość) nie wspominając...
Tomasz - 2010-04-06, 20:31
:
Poszperam w źródłach i jak odnajdę to wkleję. Pierwsze takie dane otrzymałem na miejscu jak tam zajechałem. Od osoby ogromnie kompetentnej. Potem po powrocie sprawdzałem i znalazłem potwierdzenie. Trochę minęło od tego czasu, równo 9 lat, ale poszukam na nowo i jak tylko znajdę to podam.
Toudisław - 2010-04-06, 20:40
:
Saika napisał/a:
Fajnie by żyły fryzjerki, kelnerki czy pokojówki, gdyby miały tylko napiwki... :roll:

Nie t tylko ale w tych zawodach zawsze napiwki stanowa olbrzymi dodatek.

Tomasz napisał/a:
Trochę minęło od tego czasu, równo 9 lat, ale poszukam na nowo i jak tylko znajdę to podam.

Obawiam się że nie uwierzę w to 50 %. W libanie jest ich już więcej w Samej jerzolimie sporo ale tam są Ormanie jeszcze.

A co do Egiptu to chodziło mi o to że Władze egiptu nie chcą fanatyków i można zawsze w razie problemu zwrócić się do żołnierza a ci potrafią odgonić natrętów
Saika - 2010-04-06, 20:47
:
Toudisław napisał/a:
Nie t tylko ale w tych zawodach zawsze napiwki stanowa olbrzymi dodatek.


Na jakiej Ty planecie żyjesz? :shock:
Tomasz - 2010-04-06, 20:52
:
Toudi, ogromna jest różnica gdy bakszysz jest jedynym zarobkiem, najczęściej jedynego pracującego członka wieloosobowej rodziny.

Co do tych 50% to jak przeglądam swoje zapiski z tego wyjazdu to muszę się poprawić. Te 50% odnosiło się do Palestyńczyków zamieszkujących obszar określany jako Ziemia Święta, tzn. cel pielgrzymek, miasta takie jak Jerozolima, Nazaret, Betlejem itd. Chyba tego nie można utożsamiać z całością Zachodniego Brzegu. Statystyki które odnalazłem wskazują, że na chwilę obecną kościół przedstawia w Izraelu liczbę 250 000 wiernych. Zaznaczone jest jednak że zdecydowana większość katolików pochodzenia palestyńskiego wyjechała z Izraela do Jordanii oraz Europu i USA. Najczęściej byli i są to ludzie lepiej sytuowani i wykształceni niż ludność muzułmańska. Dodatkowo byli bardziej chętni podporządkować się izraelskiej zasadzie, że możesz wyjechać poza granice Izraela do pracy czy na naukę ale tylko pod warunkiem dobrowolnego zrzeczenia się prawa powrotu.

Statystyki podają też że 60 lat temu, czyli po utworzeniu 1948 roku państwa Izrael, terytorium dzisiejszego Izraela zamieszkiwało 18% ludności wyznania katolickiego, ale te 18% z całości palestyńsko-żydowskiej i innej ludności.
Saika - 2010-04-06, 21:22
:
Tomasz napisał/a:
Toudi, ogromna jest różnica gdy bakszysz jest jedynym zarobkiem, najczęściej jedynego pracującego członka wieloosobowej rodziny.


Racja. Zwłaszcza, gdy bakszysz ten jest mizerny.
Nie wierz folderom turystycznym,. poza hotelami Egipt to inny świat...
wred - 2010-04-07, 02:03
:
Tomasz napisał/a:
A co ma to do rzeczy? Zacofany afrykański kraj, Afryka to inna sprawa. Pokaż mi taki przypadek w Iranie, gdzie Islam rządzi, a zaawansowanie cywilizacyjne jest większe.

http://www.stopahmadineja...stoned-in-iran/

Proszę bardzo, na kilku pierwszych stronach z googla naoglądałem się tylu rzeczy, że mi się rzygać zachciało...

Tylko pooglądaj sobie tych skurwieli jacy zadowoleni są... rycerscy... honorowi...
Asuryan - 2010-04-07, 11:04
:
Saika napisał/a:
Co do kontroli-będzie ona zasadna, jeśli będą kłopoty, typu mordy rytualne na przykład.

A nie będzie wtedy na taką kontrolę za późno? Kontrola ma zapobiec mordom rytualnym, a nie karać morderców. Kontrola po morderstwach nie wróci życia zamordowanym, ale może je ocalić jeśli wprowadzi się ją odpowiednio wcześniej.

Saika napisał/a:
Ale powinniśmy, a nawet musimy, wynegocjować jakieś warunki współżycia.
Owszem, powinniśmy stać twardo przy zasadzie - przyjeżdżając do nas musicie przestrzegać naszych praw! Jeśli nie chcecie ich przestrzegać - to nie przyjeżdżajcie!

Tomasz napisał/a:
A ty jadąc do nich przyjmiesz ich zasady? Twoja zona zakryje głowę? Będziesz godził się z ich obyczajami?

Tak, choć bardziej prawdopodobne jest to, że nie pojadę do tych, których obyczaje mnie mierżą.
Romulus - 2010-04-07, 11:34
:
Asuryan napisał/a:
Saika napisał/a:
Ale powinniśmy, a nawet musimy, wynegocjować jakieś warunki współżycia.
Owszem, powinniśmy stać twardo przy zasadzie - przyjeżdżając do nas musicie przestrzegać naszych praw! Jeśli nie chcecie ich przestrzegać - to nie przyjeżdżajcie!

Amen.

Asuryan napisał/a:
Tomasz napisał/a:
A ty jadąc do nich przyjmiesz ich zasady? Twoja zona zakryje głowę? Będziesz godził się z ich obyczajami?

Tak, choć bardziej prawdopodobne jest to, że nie pojadę do tych, których obyczaje mnie mierżą.

Jeśli kiedyś mi coś przyjdzie głupiego do głowy, aby pojechać do Afryki czy do konkretnego kraju muzułmańskiego - to, nie mam wyjścia, muszę zaakceptować ich zasady, bo jestem gościem. Ale nie wybieram się. Zważywszy na fakt, iż mam w planach dogłębne zbadanie Europy (poza Niemcami, chyba że w Bawarii) prawdopodobnie nie starczy mi życia na to, aby zjeździć jeszcze Afrykę, czy Azję. Zresztą, jeśli chodzi o Azję, zaczyna się ona dla mnie od Rosji i tam się nie wybieram, chyba że uprowadzony siłą. Jeszcze raz (lub więcej) Włochy i Francja, Hiszpania, Portugalia, Grecja, Wyspy, Skandynawia, USA. Zatem nie muszę się martwić uciążliwością muzułmańskich zwyczajów.

Saika napisał/a:
Bo oczywiście muzułmanie to rasiści, faszyści, terroryści i na pohybel psubratom, hej!

I nie zapominajmy, że katole są od nich sto razy gorsi...

Tomasz napisał/a:
Romulus napisał/a:

To nie pamież z Watykanu wysyłał bojowników, żeby atakowali Nowy Jork, Londyn, Madryt.


Podziękuj rewolucji francuskiej i w efekcie całkowitemu zlaicyzowaniu społeczeństw. Olewasz religię i nawet jak deklarujesz się jako katolik to wybiórczo przestrzegasz zasad. Papież nie ma władzy, nikt go nie słucha, robi za misia do machania ręką. Jak woła: bez seksu przed ślubem, to młodzi katolicy nie słyszą i uprawiają ile wlezie. Jak papież miał "władzę dusz" to wysyłała wszędzie, do dzisiejszego Meksyku i Ameryki Południowej, na Bliski Wschód, do Afryki. A co nie wysyłał? A nie wysyłał skrytobójców na przywódców frakcji protestanckich? Nie prowadził wojen w imię religii?
Różnica jest taka że ty siedzisz na swoim nikt ci nie narzuca poglądów, nie okrada kraju itd. Dlatego, że twoi przodkowie w sensie kulturowym byli najbardziej agresywni, najokrutniejsi, najbardziej narzucający swoje zasady i nietolerancyjni. Dlatego, że z Europy wygoniono Żydów, wytępiono różnice, że kraje wielokulturowe jak Rzeczpospolita Polska stały się narodowe i jednolite.
A nimi zawsze my chcieliśmy rządzić. My pchaliśmy się do Egiptu, do Afganistanu, do Iranu, pozwoliliśmy Żydom na okupację Palestyny, sfinansowaliśmy ją. Te kraje nie mają szansy osiągnąć swojej ścieżki rozwoju i zbudowania swojej wartości bo ciągle tam jedziemy z bronią wprowadzać naszą.
Zachód siedzi w Egipcie i rządzi czym się da, Zachód decyduje o władzy wojskowych w Turcji, Zachód napadł i ustawia władze w Iraku, Zachód okupuje faktycznie Afganistan, Izrael zaliczany do kręgu kultury Zachodniej okupuje terytoria Palestyny, Rosja, faktycznie z naszego kręgu kulturowego, okupuje w sposób bezprzykładnie godny potępienia Czeczenię. A ile krajów zachodnich jest okupowanych, atakowanych regularnie, wykorzystywanych gospodarczo przez kraje Islamu? W ilu krajach zachodnich Islam narzuca prawa, swoje wolności, rozumienie sprawiedliwości?
Naprawdę w tym układzie na świecie trzeba uczciwie powiedzieć, że to my jesteśmy ci źli.

Nie będę jednak przepraszał, że to ja wygrałem to starcie. Mam nadzieję, że taka "supremacja" Zachodu utrzyma się jeszcze za mojego życia. I nie dopuścimy do tego, żeby na miejscu katedr stanęły meczety. Oczywiście, Saika zaraz złapie się za głowę, że muzułmanie to tacy pokojowi i wcale nie chcą tego i owego... Ale, ja pozostanę twardogłowy. Bo mi się to lepiej kalkuluje. A od martwienia się o interesy innych są oni sami.
Asuryan - 2010-04-07, 18:39
:
Tomasz napisał/a:
Olewasz religię i nawet jak deklarujesz się jako katolik to wybiórczo przestrzegasz zasad. Papież nie ma władzy, nikt go nie słucha, robi za misia do machania ręką.

I bardzo dobrze. Olewam religię bo deklaruję się jako agnostyk o bardzo silnym zabarwieniu ateistycznym. Religia (jakakolwiek) nic dla mnie nie znaczy i jest mi absolutnie zbędną.

Tomasz napisał/a:
Jak papież miał "władzę dusz" to wysyłała wszędzie, do dzisiejszego Meksyku i Ameryki Południowej, na Bliski Wschód, do Afryki. A co nie wysyłał? A nie wysyłał skrytobójców na przywódców frakcji protestanckich? Nie prowadził wojen w imię religii?
Różnica jest taka że ty siedzisz na swoim nikt ci nie narzuca poglądów, nie okrada kraju itd.

Różnica jest taka, że chrześcijanie w odróżnieniu od części muzułmanów z tego wyrośli. A gwoli ścisłości wojny religijne islam rozpoczął wcześniej od chrześcijaństwa.

Tomasz napisał/a:
Dlatego, że twoi przodkowie w sensie kulturowym byli najbardziej agresywni, najokrutniejsi, najbardziej narzucający swoje zasady i nietolerancyjni.

Jeszcze pewno będziesz próbował nam wmówić że Mongołowie, Timurydzi czy Tatarzy agresywnością i okrucieństwem się w ogóle nie cechowali...

Tomasz napisał/a:
My pchaliśmy się do Egiptu, do Afganistanu, do Iranu, pozwoliliśmy Żydom na okupację Palestyny, sfinansowaliśmy ją.

A oni wcześniej niby nie pchali się do Hiszpanii, Francji, Rusi czy Polski?

Tomasz napisał/a:
Te kraje nie mają szansy osiągnąć swojej ścieżki rozwoju i zbudowania swojej wartości bo ciągle tam jedziemy z bronią wprowadzać naszą.

Lepiej żebyśmy my jechali do nich, niż oni do nas.
Soulforged - 2010-04-07, 20:41
:
Asuryan napisał/a:
Różnica jest taka, że chrześcijanie w odróżnieniu od części muzułmanów z tego wyrośli. A gwoli ścisłości wojny religijne islam rozpoczął wcześniej od chrześcijaństwa.


Z tym bym się spierał... jeśli założyć że religia w przypadku wojny jest raczej usprawiedliwieniem i pretekstem, niż rzeczywistą przyczyną (bo tą z reguły jest określony interes polityczny klasy rządzącej) to takie zdarzały się chrześcijanom zanim islam w ogóle powstał.

Romulus napisał/a:
I nie dopuścimy do tego, żeby na miejscu katedr stanęły meczety.


A dlaczego miałyby stanąć na ich miejscu, a nie obok? A nawet gdyby islam miał zastąpić chrześcijaństwo, to czy nie byłoby zasadnym twierdzić że prawdopodobnie w związku z całym naszym dziedzictwem kulturowym po prostu wraz z rozprzestrzenieniem się coraz bardziej na rodowitych europejczyków stałby się łagodniejszy, bardziej "zlaicyzowany" i w ogóle podzielił by trochę los katolicyzmu ze swoimi "wierzącymi niepraktykującymi"?
Tomasz - 2010-04-07, 20:51
:
Soulforged mogę się z tobą całkowicie zgodzić.
Jestem przekonany, że Islam zlaicyzuje się tak jak chrześcijaństwo, tylko musi się to stać z wewnętrznych zmian i potrzeby a nie na siłę. Ale zachodnia cywilizacja uwielbia wszystkim narzucanie swoich zasad. Zresztą najlepszym sposobem na laicyzację jest upowszechnienie dobrobytu. Tam gdzie jest łatwo o zaspokajanie dóbr to się je w restauracjach, czyta książki, ogląda filmy, seriale, dyskutuje o nich, spiera w internecie o religii islamskiej itd.
Romulus - 2010-04-07, 20:52
:
Soulforged napisał/a:
Romulus napisał/a:
I nie dopuścimy do tego, żeby na miejscu katedr stanęły meczety.


A dlaczego miałyby stanąć na ich miejscu, a nie obok? A nawet gdyby islam miał zastąpić chrześcijaństwo, to czy nie byłoby zasadnym twierdzić że prawdopodobnie w związku z całym naszym dziedzictwem kulturowym po prostu wraz z rozprzestrzenieniem się coraz bardziej na rodowitych europejczyków stałby się łagodniejszy, bardziej "zlaicyzowany" i w ogóle podzielił by trochę los katolicyzmu ze swoimi "wierzącymi niepraktykującymi"?

Może i by tak było. Ale znając niechęć, czy opór do uczenia się na błędach cudzych, zanim by do tego doszło islam trochę musiałby powojować jeszcze. Spoko - jeśli ma to być po mojej śmierci. Jeśli za życia - nie mam zamiaru się do tego przyczyniać.
Saika - 2010-04-07, 21:33
:
Tomasz napisał/a:
Soulforged mogę się z tobą całkowicie zgodzić.
Jestem przekonany, że Islam zlaicyzuje się tak jak chrześcijaństwo, tylko musi się to stać z wewnętrznych zmian i potrzeby a nie na siłę. Ale zachodnia cywilizacja uwielbia wszystkim narzucanie swoich zasad. Zresztą najlepszym sposobem na laicyzację jest upowszechnienie dobrobytu. Tam gdzie jest łatwo o zaspokajanie dóbr to się je w restauracjach, czyta książki, ogląda filmy, seriale, dyskutuje o nich, spiera w internecie o religii islamskiej itd.


Amen.
Podobnie amen jeśli chodzi o przestrzeganie prawa.
Zgoda na to, by traktować muzułmanów jak ludzi nie oznacza zgody na prawne sankcjonowanie takiego na przykład kamieniowania. To element tamtejszego prawodawstwa, z którymz resztą się walczy, a nie nieodzowny składnik islamu jako wiary.
A nagrabiliśmy sobie wszyscy i nie widzę sensu dyskusji o tym, kto zaczął.
Widzę natomiast sens w przestaniu rzucania sloganami typu "Precz z dżihadem" i próbowania poznania się nawzajem. Dla Irakijczyków jesteśmy gorzej, niż agresorami-jesteśmy okupantami i mniejsza, że obalono dyktatora mordującego Kurdów (bo ten powód rozumiem)-jesteśmy obcymi wojskami na obcej ziemi wbrew woli tamtego kraju. A tacy muzułmanie są przez wielu postrzegani jako zagrożenie naszej tożsamości. Bo co? Bo bronią swojej i dlatego muzułmanki noszą czadory?
Asuryan - 2010-04-07, 22:08
:
Tomasz napisał/a:
Ale zachodnia cywilizacja uwielbia wszystkim narzucanie swoich zasad.

Tylko zachodnia :?: A czym innym, jak nie narzucaniem swoich zasad, jest rozliczanie przez Saudyjczyków według ich wewnętrznego prawa cudzoziemców za to co robili za granicą Arabii Saudyjskiej :?:
Saika - 2010-04-07, 22:15
:
Asuryan napisał/a:
Tylko zachodnia :?: A czym innym, jak nie narzucaniem swoich zasad, jest rozliczanie przez Saudyjczyków według ich wewnętrznego prawa cudzoziemców za to co robili za granicą Arabii Saudyjskiej :?:

Dokładnie tym samym, co mieszanie się w cudze sprawy Europejczyków, Asu. Nihil novi sub sole, więc jakim prawem krytykujesz tamtą kulturę za wadę, którą posiadaj wszystkie inne, w tym nasza? Przyganiał... Oczywiście pozostaje kwestia skali. Ale to osobny temat. Dlaczego więc chcesz oceniać wszystkich wedle swego prawa, Asu?
Romulus - 2010-04-07, 22:56
:
Saika napisał/a:
Asuryan napisał/a:
Tylko zachodnia :?: A czym innym, jak nie narzucaniem swoich zasad, jest rozliczanie przez Saudyjczyków według ich wewnętrznego prawa cudzoziemców za to co robili za granicą Arabii Saudyjskiej :?:

Dokładnie tym samym, co mieszanie się w cudze sprawy Europejczyków, Asu. Nihil novi sub sole, więc jakim prawem krytykujesz tamtą kulturę za wadę, którą posiadaj wszystkie inne, w tym nasza?

Ja odpowiem. Za siebie. Dlaczego? BO MOGĘ. BO MAM CZAS I OCHOTĘ. I nie czuję się winny żadnego "nagrabienia".

Jakim prawem zatem ty osądzasz wszystkich tym "nagrabieniem" sobie? Kto ci dał takie prawo udawania mędrca? W imię jakich wartości to robisz?
Saika - 2010-04-07, 23:00
:
Romulus napisał/a:
Ja odpowiem. Za siebie. Dlaczego? BO MOGĘ. BO MAM CZAS I OCHOTĘ. I nie czuję się winny żadnego "nagrabienia".


Dokładnie tak samo odpowie muzułmanin i dokładnie tak samo odpowiem ja.
Więc albo ustalimy, co wolno a co nie tak, by obie strony nie cierpiały zbytnio-albo będziemy tak się spierać bez sensu.
Romulus - 2010-04-07, 23:06
:
Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Ja odpowiem. Za siebie. Dlaczego? BO MOGĘ. BO MAM CZAS I OCHOTĘ. I nie czuję się winny żadnego "nagrabienia".


Dokładnie tak samo odpowie muzułmanin i dokładnie tak samo odpowiem ja.
Więc albo ustalimy, co wolno a co nie tak, by obie strony nie cierpiały zbytnio-albo będziemy tak się spierać bez sensu.

Ja już ustaliłem mój konsensus: przyjeżdżasz muzułmaninie do Europy - masz przestrzegać jej zwyczajów. Możesz nawet propagowac swoje - byle było to zgodne z generalnymi założeniami naszej zepsutej, zgniłej kultury.

Większości nie podobają się burki? To zdejmować burki. Nie podoba się? To tam są drzwi.

Żeby nie było, że tłamszę mniejszość: módlcie się gdzie chcecie, byle nie psuć mi dnia zawodzeniem ichniego śpiewaka wzywającego na modły. Moje delikatne, europejskie, ale po katolicku skołtunione, uszy przyzwyczajone są do muzyki dzwonów, a nie beczenia. Sorry. Taka jest prawda, choćbym nie wiem, jak ją chciał poperfumować pitoleniem ładnych słówek.
Soulforged - 2010-04-07, 23:19
:
Romulus napisał/a:

Większości nie podobają się burki? To zdejmować burki. Nie podoba się? To tam są drzwi.

Romulus napisał/a:
Żeby nie było, że tłamszę mniejszość: módlcie się gdzie chcecie, byle nie psuć mi dnia zawodzeniem ichniego śpiewaka wzywającego na modły.


Tak sobie myślę - ot, moje prywatne zdanie - że w "obronie" naszej kultury i jej osiągnięć, paradoksalnie je tracimy powoli i to nie dlatego że ktoś nas ich pozbawia ale dlatego że sami jesteśmy gotowi je oddać byle komuś dokopać.

Wydawało mi się, że tak szumnie opiewana w naszej cywilizacji wolność jednostki polega między innymi na tym, że jak chcę to mogę sobie łazić po mieście w worku po kartoflach - bo to moja sprawa i jak długo nie świecę komuś przyrodzeniem przed oczyma (urażając co wrażliwsze i świątobliwe duszyczki) jestem wolny by ubierać się wedle uznania.
Dziś okazuje się, że są ubrania dobre i złe. Można ubierać się gustownie - i jest ok, można ubierać się beznadziejnie - i nadal jest ok, ale burek ubierać nie można. Innymi słowy, skoro większość może zdecydować że nie wolno ich nosić, to może też zdecydować następnego dnia że nie wolno nosić różowych marynarek w kratkę, bo są brzydkie.

Wydawało mi się również, że podstawą równości wobec prawa jest to że jak ktoś może mi o 6 rano dzwonić i wyrywać mnie z moich słodkich snów w imię swojego zmyślonego przyjaciela z nieba, to jego sąsiad może robić to samo zamiast dzwonów używając strun głosowych.
Ale, jak widać równość wszystkich metafizyk już nie obowiązuje i zmyślonych przyjaciół można przywoływać tylko dzwonami, a śpiewem już nie.

Dla mnie, wygląda to tak że ktoś boi się że muzułmanie odbiorą mu wolność, jednocześnie postulując takie rozwiązania które same otwierają furtkę do jej ograniczania w imię woli większości.

Interesujące, przyznaję...
Saika - 2010-04-07, 23:21
:
Romulus napisał/a:
Ja już ustaliłem mój konsensus: przyjeżdżasz muzułmaninie do Europy - masz przestrzegać jej zwyczajów. Możesz nawet propagowac swoje - byle było to zgodne z generalnymi założeniami naszej zepsutej, zgniłej kultury.


I tu proponuję się zatrzymać.
A nosić niech noszą, co chcą, w końcu takie u nas prawo, że nie zakazuje wybierania tego, co pasuje. (ale jak złe prawo to... do Belgii. ;) ) Modlić się też niech modlą-choć nie ukrywam, wygłuszenie wezwania w Wawie to był dobry pomysł.

Tyle.

[edit]

Soulforged napisał/a:
Tak sobie myślę - ot, moje prywatne zdanie - że w "obronie" naszej kultury i jej osiągnięć, paradoksalnie je tracimy powoli i to nie dlatego że ktoś nas ich pozbawia ale dlatego że sami jesteśmy gotowi je oddać byle komuś dokopać.

Wydawało mi się, że tak szumnie opiewana w naszej cywilizacji wolność jednostki polega między innymi na tym, że jak chcę to mogę sobie łazić po mieście w worku po kartoflach - bo to moja sprawa i jak długo nie świecę komuś przyrodzeniem przed oczyma (urażając co wrażliwsze i świątobliwe duszyczki) jestem wolny by ubierać się wedle uznania.
Dziś okazuje się, że są ubrania dobre i złe. Można ubierać się gustownie - i jest ok, można ubierać się beznadziejnie - i nadal jest ok, ale burek ubierać nie można. Innymi słowy, skoro większość może zdecydować że nie wolno ich nosić, to może też zdecydować następnego dnia że nie wolno nosić różowych marynarek w kratkę, bo są brzydkie.

Wydawało mi się również, że podstawą równości wobec prawa jest to że jak ktoś może mi o 6 rano dzwonić i wyrywać mnie z moich słodkich snów w imię swojego zmyślonego przyjaciela z nieba, to jego sąsiad może robić to samo zamiast dzwonów używając strun głosowych.
Ale, jak widać równość wszystkich metafizyk już nie obowiązuje i zmyślonych przyjaciół można przywoływać tylko dzwonami, a śpiewem już nie.

Dla mnie, wygląda to tak że ktoś boi się że muzułmanie odbiorą mu wolność, jednocześnie postulując takie rozwiązania które same otwierają furtkę do jej ograniczania w imię woli większości.


//piwo
Tomasz - 2010-04-08, 00:22
:
Soulforged napisał/a:
Można ubierać się gustownie - i jest ok, można ubierać się beznadziejnie - i nadal jest ok, ale burek ubierać nie można.

No ja właśnie tego problemu burek nie rozumiem. Z jakiej cholery to ludziom przeszkadza? Burka, kepi, bejsbolówka, kapelusz czy inna czapeczka, a niech każdy chodzi w czym chce.
Fajnie byłoby jakby mi Romulus wytłumaczył czemu ta burka taka zła. I czy jak się kobita obwinie arafatką, która weszła już do powszechnej mody to będzie ok?
Soulforged napisał/a:
Ale, jak widać równość wszystkich metafizyk już nie obowiązuje i zmyślonych przyjaciół można przywoływać tylko dzwonami, a śpiewem już nie.

No ba, przecież w porządnym demokratycznym kraju, gdzie szanuje się prawa człowieka są równi i równiejsi, prawda?
Toudisław - 2010-04-08, 07:52
:
Saika napisał/a:
Nie wierz folderom turystycznym,. poza hotelami Egipt to inny świat...

Zgubiliście Idę tego co powiedziałem. Egipt jest otwarty na turystów bo musi. Sytuacja jest zresztą podobna jak w Turcji gdzie wojsko ma dużo do powiedzenia i nie pozwala dojść do głosu Ekstremistą. A przynajmniej się stara
Tomasz napisał/a:
Statystyki podają też że 60 lat temu, czyli po utworzeniu 1948 roku państwa Izrael, terytorium dzisiejszego Izraela zamieszkiwało 18% ludności wyznania katolickiego, ale te 18% z całości palestyńsko-żydowskiej i innej ludności.

no właśnie. Wielu z tamtejszych chrześcijan to Ormianie a nie Palestyńczycy. Więc twoja teoria ze Palestyńczycy to nie Arabowie i chrześcijanie jest co najmniej dziwna. Choć sam sympatyzuje z Palestyną i uważam że mają absolutne prawo do własnego państwa
Asuryan napisał/a:
przyjeżdżając do nas musicie przestrzegać naszych praw! Jeśli nie chcecie ich przestrzegać - to nie przyjeżdżajcie!

Wiesz ja bym i nawet dał pewne swobody w ich obrębie./ Do puki nie wpływa to na innych. Niech nawet mają legalnie 4 żony.
Soulforged napisał/a:
z rozprzestrzenieniem się coraz bardziej na rodowitych europejczyków stałby się łagodniejszy, bardziej "zlaicyzowany" i w ogóle podzielił by trochę los katolicyzmu ze swoimi "wierzącymi niepraktykującymi"?

Raczej nie. Pierwsze dno nowej religi sa często krwawe do laicyzmu dochodzi się dlugo i boleśnie. Gdyby Europa maiła się stać Islamska to nowi wyznawcy chcieli by pokazać swoją gorliwość i fanatyzm by zakwitł. konfilkt był by zresztą nieunikniony
Tomasz napisał/a:
Zresztą najlepszym sposobem na laicyzację jest upowszechnienie dobrobytu.

Jak pokazuje AS nie masz racji jednak. Bogate kraje islamskie wcale nie zlaicyzowały się. Zresztą za około 50 lat ropa zacznie się tam kończyć i może być " ciekawie" z czego oni będą żyli. Bo to oznacza spory kryzys na świecie zresztą. Na razie nie są na niego przygotowani a coraz mniej ropy moze być już o wile wcześniej niż za 50 lat.
Romulus - 2010-04-08, 08:06
:
komentarz w Corriere del Ticcino napisał/a:
W wolnym i otwartym społeczeństwie zakazy są czymś obrzydliwym. Dobrze byłoby, gdyby nie musiały być nigdy wprowadzane. Mimo to czasami niezbędny jest zakaz kultywowania zwyczajów, obrzędów, zachowań i nakazów, które naruszają nasze podstawowe wartości. Pech chce, że nie możemy czekać, aż rozwój wypadków zmusi nas do tego, aby zrozumieć dopuszczalność i konieczność jakiegoś zakazu: mogłoby być za późno na obronę naszej wolności przed ograniczeniami, które narzucają inni. Demokracja nie nosi burki, która zasłania jej twarz.


I twierdzenie, że zabieram im jakieś prawa jest zabawne w kontekście opresyjności systemów politycznych, z których się muzułmanie wywodzą. Zakaz noszenia burek to nawet w promilu nie jest taka ingerencja w ich wolność, jaką preferują na codzień ich kraje macierzyste. Jeżeli są tacy uciśnieni w Europie - proszę bardzo, Sudan, Iran czy inne kraje szanujące wolność religijną i obywatelską czekają z otwartymi ramionami na ich powrót.
Toudisław - 2010-04-08, 08:14
:
Romulus napisał/a:
, Sudan, Iran czy inne kraje szanujące wolność religijną i obywatelską czekają z otwartymi ramionami na ich powrót.

Romulus, Zakaz noszenia Burek mi9 się nie podoba. Bardzo mi się nie podoba bo zaraz ktoś zakaże noszenia czarnych koszul. Bo właściwie czemu nie a czarne koszule to Faszyści więc lepiej zakazać. Tak samo z krzyżykami na łańcuszkach. Zresztą w chrześcijaństwie tez istnieje religijny nakaz i tradycja zakrywania włosów przez kobiety. Jak zakaz noszenia burek ma wyglądać ? Co to jest burka ( tzn czy potrafią to tak zdefiniować że nikt nie ominie zakazy jak to potrafią Polacy ? ) I czy nie będzie to oznaczała ogólnie zakazu noszenia nakryć głowy przez kobiety. Mnie zakazy obrzydzają a ten szczególnie bo uważam go za nie konieczny i że są ważnijże problemy.
MrSpellu - 2010-04-08, 08:28
:
Tomasz napisał/a:
Piję do tego, że było wspomniane o ilości kar śmierci w AS. A USA i Chiny też wykonują kary śmierci. Każdy według swojego prawa. Bo to kwestia prawa a nie religii. Romulus coś o tym wie. Religia może jedynie wpływać na ustanawiane prawo jako jego podstawa moralna. Wg mnie albo kwestionujemy karę śmierci w ogóle, albo dopuszczając ją godzimy się na to, że dany kraj ustala ją wg własnych zasad.

A dlaczego nie mogę być zwolennikiem kary śmierci po mojemu, a przeciwnikiem np. w Chinach?
Tomasz napisał/a:
Czeczenia - Rosja to nie jest regularna wojna? okupacja? a Palestyna- Izrael? a USA - Afganistan? (dzisiaj szef rządu Afganistanu krytykował Amerykanów i powiedział piękne zdanie, że może rząd powinien poprzeć Talibów, a wtedy terroryści walczący przeciw państwu staną się bojownikami partyzantki narodowej - czujesz ironię i pięknie pokazany relatywizm?)
Czy Amerykanie, Izraelici, Rosjanie grają fair? Czy też może na wojnie zawsze gra się nie fair, ale potępia tylko słabszych i przegranych? Jak sam piszesz silnego sojusznika potępić nie należało. Dzisiaj też zresztą dlatego Irak był be a AS nie, bo z USA interesy robi.

Nie przeczę. Jak napisałem wcześniej, inne myślenie jest naiwnością. Co do relatywizmu w wykonaniu Afgańczyków - Historia zna podobne przypadki.
Tomasz napisał/a:
Nie zaprzeczysz chyba, że Rosja jest jednak krajem kręgu kultury chrześcijańskiej.

Zaprzeczę by to miało w tym wypadku związek. Krąg kulturowy to nie tylko religia. Jak mówił Romulus, Rosjanie to schrystianizowani Azjaci.
Tomasz napisał/a:
A tak w ogóle to np. w Irlandii też mieliśmy terroryzm religijno-narodowy i nawet główny terrorysta, pomysłodawca terroryzmu irlandzkiego jest bohaterem narodowym, a nazywa się Michael Collins. Różnica tylko taka, że to nie zamachowcy samobójcy. Efekt uderzeń w ludność cywilną taki sam. Katolicy mordowali protestantów i odwrotnie. Czy to lepszy terroryzm niż muzułmański? A zapomniałem, USA finansowało niby nieoficjalnie IRA.

Pisałem o tym w tym wątku wcześniej. I wykazałem pewną różnicę, trochę zbieżną z Twoim punktem widzenia.
Tomasz napisał/a:
I możemy się założyć że USA na Koreę nie uderzą.

Nie założę się, bo USA zwyczajnie nie stać na tę wojnę.
Tomasz napisał/a:
A muzułmanie zabijają? Czy tylko za dogmaty? Czy te Czeczenki zabijały tylko za dogmaty? Czy w Iraku wysadzają się tylko za dogmaty? Czy w Afganistanie walczy się tylko za dogmaty? Oczywiście teraz przesadzę w argumentacji ale u nas też się karze np. za obrazę uczuć religijnych, to "tylko" (albo aż) kwestia wysokości kary, a nie zła samych przekonań religijnych.

Tylko u nas od tej kary możesz się odwołać. Niestety masz rację, że "obraza uczuć religijnych" bywa zwyczajnie nadinterpretowana. Co do pierwszej części to powiedz mi w imię czego wysadzono WTC? Czeczenki to były wdowy po islamskich wojownikach, jakby na to nie patrzeć - kontynuowały ich dzieło. Zresztą, po Biesłanie gardzę zarówno Czeczeńcami jak i rosyjskim rządem. Tylko tych dzieci było szkoda.

Ciekawa jest zwłaszcza ostatnia część artykułu.
Romulus - 2010-04-08, 08:39
:
Toudi, zawsze są ważniejsze problemy. Dopóki jakiś Hitler nie wygra demokratycznych wyborów.

Skoro chcecie takiej wolności, która nie podlega ograniczeniom, to przestańmy piętnować neofaszyzm wszędzie, gdzie podnosi łeb. Przecież wolność słowa i wolność głoszenia poglądów to podstawa w demokracji. Pozwólmy muzułmanom, w imię ich wolności religijnej, kamienować na ulicach naszych miast zgwałcone kobiety - hej, mają do tego prawo, bo to ich religia/zwyczaj/prawo przecież.

Zażądajmy od innych krajów muzułmańskich, aby szanowali wolność religijną chrześcijan tam przebywających. Żądajmy tego tak samo mocno, jak oni się sprzeciwiają zakazowi noszenia tych chust. Że jesteśmy laiccy? Who cares? Przejmujemy się wolnością religijną muzułmanów, to przejmijmy się wolnością religijną chrześcijan w krajach muzułmańskich.

Soulforged napisał/a:
Tak sobie myślę - ot, moje prywatne zdanie - że w "obronie" naszej kultury i jej osiągnięć, paradoksalnie je tracimy powoli i to nie dlatego że ktoś nas ich pozbawia ale dlatego że sami jesteśmy gotowi je oddać byle komuś dokopać.

A prawne tępienie faszyzmu, czy neofaszyzmu, to co to jest, jak nie utrata naszej wolności? W wolnej, otwartej, liberalnej Europie kneblujemy ludziom usta przepisami prawa, zabraniając im publicznego głoszenia, czy chwalenia pewnych ideologii.

Odbieramy prawa ludziom, którzy publicznie nazywają homoseksualizm grzechem, bo tak interpretują zasady swojej religii (historia małżeństwa z Wysp Brytyjskich, którym nie przyznano prawa do adopcji, czy do bycia rodziną zastępczą dla kolejnego dziecka, gdyż odważyli się nazwać homoseksualizm grzechem).

W imię czego to robimy jak nie utrzymania naszych swobód i wolności.

Więc nie wzruszycie mnie waszym wzruszeniem dla biednych, uciśnionych muzułmanek.

EDIT: ci którzy tu przyjeżdżaja, to przyjeżdżają z krajów, w których do demokracji jest dalej, niż na Księżyc, w których religia jest nierozerwalnie związana z opresyjną - z mojego punktu widzenia - barbarzyńską władzą. I przyjeżdżają tu kultywować swoją religię. Więc nie mam zamiaru udawać, że oni są tacy sami jak my, jesli chodzi o preferowany system wartości i zasługują w związku z tym na zaufanie takie, jak inni mieszkańcy naszego kręgu kulturowego. Te kraje nawet nie dryfują w stronę demokracji, więc z założenia nie ufam ludziom, którzy stamtąd pochodzą i są silnie wierzącymi muzułmanami. Bo ich władza i religia są ze sobą ciasno, nierozerwalnie splecione. I zagrażają moim wolnościom.
Toudisław - 2010-04-08, 09:08
:
Spell napisał/a:
Zaprzeczę by to miało w tym wypadku związek. Krąg kulturowy to nie tylko religia. Jak mówił Romulus, Rosjanie to schrystianizowani Azjaci.

Bzdura ! W Rosji Kultury Azjatyckiej tyle co kot na płakał. Rosja podobnie jak Ukraina/ Białoruś to swoista własna kultur ale zdecydowanie w kegu Europejskim. Tołstoj, Dostojewski, Czajkowski to jest kultura Europejska i wkład w nią jest olbrzymi i nie zaprzeczany i nie wiem czy polska się może takim pochwalić,
Spell napisał/a:
Zresztą, po Biesłanie gardzę zarówno Czeczeńcami jak i rosyjskim rządem. Tylko tych dzieci było szkoda.

Prawda o Czezeni jest taka że nie ma żadnej prawdy. Jak zaczniesz mi mówić o biednych uciśnionych czepczenach to ja ci powiem o9 mordowaniu ludnosci rosyjskiej, przemycie, narkotykach, szkoleniu islamskich ekstremistów, zorganizowanej przestępczości, mordowali własnej ludności cywilnej. Zostawianie Czeczeni Samej sobie nie jest możliwe a Rosjanie bardzo by tego chcieli
Edit

Romulus napisał/a:
, to przestańmy piętnować neofaszyzm wszędzie, gdzie podnosi łeb. Przecież wolność słowa i wolność głoszenia poglądów to podstawa w demokracj

Mylisz pojęcia. Krytykować ci wolno! Ale nie zakazuj. Tak uważam że powinno być dozwolone głoszenie kazdego poglądu. Teraz nie bede tego rozwijał już to robiłem i tam uzasadiałem swoją tezę. Krytyka to co innego bo wywodzi się z mojego prawa do głoszenia pogladów odmiennych niż banda łyszych debili
Romulus napisał/a:
Pozwólmy muzułmanom, w imię ich wolności religijnej, kamienować na ulicach naszych miast zgwałcone kobiety - hej, mają do tego prawo, bo to ich religia/zwyczaj/prawo przecież.

Pisałem o tym że ta wolnosc ma swoje garnice gdy nie ogranicza parwa dórgiego cżłowieka. Burki to nie kamienowanie
Romulus napisał/a:
Zażądajmy od innych krajów muzułmańskich, aby szanowali wolność religijną chrześcijan tam przebywających. Żądajmy tego tak samo mocno, jak oni się sprzeciwiają zakazowi noszenia tych chust.

Chesz się Znićyć to ich poziomu ? Zostać barbarzyńską chołotą ? A ja wolę żeby cywilizację szlak trafił niż żby się zgnoiła.
MrSpellu - 2010-04-08, 09:13
:
Toudisław napisał/a:
Bzdura ! W Rosji Kultury Azjatyckiej tyle co kot na płakał. Rosja podobnie jak Ukraina/ Białoruś to swoista własna kultur ale zdecydowanie w kegu Europejskim. Tołstoj, Dostojewski, Czajkowski to jest kultura Europejska i wkład w nią jest olbrzymi i nie zaprzeczany i nie wiem czy polska się może takim pochwalić,

Ja mówię o współczesnej, postsowieckiej mentalności, a nie o dawnych artefaktach kulturowych ludzi światłych, których możesz znaleźć wszędzie. Mentalnie Rosjanie są Azjatami :P A przynajmniej tak mi podpowiada moja ksenofobiczna natura :P A tak btw. to rosyjską literaturę wolę bardziej od niemieckiej :)

Toudisław napisał/a:
Jak zaczniesz mi mówić o biednych uciśnionych czepczenach

Dlatego ja nie mówię o biednych, uciśnionych Czeczenach. Z drugiej strony; co Rosjanie tam naniszczyli i namordowali to też przekracza ludzkie pojęcie. Dlatego nie oceniam stron konfliktu, bo każda ma swoje za uszami.

Toudisław napisał/a:
Burki to nie kamienowanie

Noszenie burki: W domu, na zakupach, w meczecie? Owszem. W szkole lub w pracy - nie. Jak laicyzacja, to na całego. I tak, jestem zwolennikiem usunięcia krzyży ze szkoły.

@
Zresztą co do kręgu kulturowego: Przykładowo Huntington (nie by to jakaś wyrocznia była) oddziela krąg cywilizacyjny zachodni od prawosławnego. I o ile faktycznie może pojechałem po bandzie z tą Azją (ale co do mentalności zdania nie zmienię), o tyle przecież różnice widać gołym okiem.
Toudisław - 2010-04-08, 10:37
:
MrSpellu napisał/a:
Mentalnie Rosjanie są Azjatami :P

Ok. Ale co przez to rozumiesz ? Są pracowici , zaradni, uprzejmi, uparci ?
MrSpellu napisał/a:
Rosjanie tam naniszczyli i namordowali to też przekracza ludzkie pojęcie. Dlatego nie oceniam stron konfliktu, bo każda ma swoje za uszami.

Zdecydowanie.
MrSpellu napisał/a:
Jak laicyzacja, to na całego. I tak, jestem zwolennikiem usunięcia krzyży ze szkoły.

Ateizm jako Religia panująca ? Czym Zakaz noszenie czegoś różni się od nakazu noszenie ? Nie podoba mi się Fanstyczny Isalm w AS i nie podoba mi się że w UE widać ojawy Fanatycznego Laicyzmu.
MrSpellu - 2010-04-08, 10:52
:
Toudisław napisał/a:
Ateizm jako Religia panująca ? Czym Zakaz noszenie czegoś różni się od nakazu noszenie ? Nie podoba mi się Fanstyczny Isalm w AS i nie podoba mi się że w UE widać ojawy Fanatycznego Laicyzmu.

Ale ja nie jestem za zamykaniem kościołów i zabranianiem praktykowania wiary*. Jestem za tym by urzędy i instytucje państwowe były wolne od wszelkich symboli religijnych. Jeżeli szkoła jest prywatna, to nie widzę przeszkód by wisiał tam krzyż (czy inny symbol) bo chce tak właściciel.
Toudisław napisał/a:
Ok. Ale co przez to rozumiesz ? Są pracowici, zaradni, uprzejmi, uparci?

Hmm... raczej chodziło mi o inne epitety, bardziej pasujące do Mongołów czy Czukczów niż Japończyków czy Chińczyków :)
Parafrazując Drzewieckiego: "To dziki kraj jest" ;)

*Co do meczetu w Warszawie, gdyby to polscy muzułmanie stawiali za swoje pieniądze IMO nie widzę problemu (Warszawa tak czy siak jest brzydka). Problem widzę, że meczet powstaje z inicjatywy Saudyjczyka**. I tak, zniżę się do ich poziomu. Meczet za kościół katolicki (lub inną świątynię chrześcijańską) w AS. I mam w dupie, że w mniemaniu Saudyjczyków budowanie innych świątyń to bluźnierstwo. Mam przez to ułatwiać im chwalebną działalność misyjną? Pierdzielę taki układ.

**Z drugiej strony pieniądze to pieniądze, a te, jak powszechnie wiadomo, nie śmierdzą. Sprytny Saudyjczyk mógłby przekazać te pieniądze przez jakąś świecką organizację, więc tak czy siak dupa z tyłu.
Asuryan - 2010-04-08, 14:14
:
Saika napisał/a:
Dokładnie tym samym, co mieszanie się w cudze sprawy Europejczyków, Asu. Nihil novi sub sole, więc jakim prawem krytykujesz tamtą kulturę za wadę, którą posiadaj wszystkie inne, w tym nasza? Przyganiał... Oczywiście pozostaje kwestia skali. Ale to osobny temat. Dlaczego więc chcesz oceniać wszystkich wedle swego prawa, Asu?

Krytykuję za skalę, co wcale osobnym tematem nie jest. Jakoś w Polsce nie karze się za obrazę uczuć religijnych ortodoksyjnego Żyda, który do nas przyjechał, a w Izraelu spluwa z obrzydzeniem w kierunku chrześcijańskich świątyń. Wątpię też, by u nas próbowano złapać i ukarać tych, co ukamienowali tą dziewczynę, jeśli by przyjechali na wycieczkę do Polski.

Kwestia burek - niech sobie noszą, nawet w pracy - jeśli im na to pozwoli pracodawca. Ale nie gdy z racji pracy reprezentują nasze państwo. Czyli nie, gdy pracują jako państwowe nauczycielki, sędziowie i inni urzędnicy państwowi, policjantki, strażniczki miejskie, strażacy, lekarki, pielęgniarki, położne, etc. W pozostałych sytuacjach - niech noszą tylko wtedy jeśli tego chcą, a nie dlatego że są do tego zmuszane. Niech próby zmuszania ich do noszenia burek, będą karane z największą surowością.

Kwestia meczetu - niech sobie budują, ale dopiero wtedy gdy pozwolą na budowę świątyni innego wyznania u siebie w kraju. Poza tym należy wziąć pod uwagę to, iż wahhabizm uznaje wyższość islamu nad wszystkimi religiami, oraz potrzebę uzyskania dominacji nad nimi. Wrogość do instytucji świeckich jest rozpowszechniona w środowiskach wahhabickich na całym świecie. Korzystając z hojności arystokratów saudyjskich, duchowni wahhabiccy nauczają tych idei w innych krajach. A w Polsce Liga Muzułmańska RP buduje meczet w Warszawie właśnie ruchu wahabickiego sponsorowany przez prywatnego darczyńcę z Arabii Saudyjskiej... W związku z tym powinniśmy sobie zadać pytanie, czy Polska powinna być gościnnym krajem dla takich ekstremistów? Czy powinna pozwalać im prowadzić działalność misyjną? Według mnie nie.
Tomasz - 2010-04-08, 15:31
:
Wszystko fajne co piszecie. Tylko mam takie dziwne uczucie, że z jednej strony piszecie o tolerancji, prawach człowieka, wolności jednostki itd. a z drugiej wyznajecie zasadę "jak oni nam tak i my im". Ale przypisujecie nam wyższość cywilizacyjną. To się zdecydujmy. Jeśli jesteśmy na wyższym stopniu cywilizacyjnym to pozwalamy na burki i meczety niezależnie od tego jak oni tam nam pozwalają, bo jesteśmy lepsi, bardziej rozwinięci itd. Natomiast jeżeli chcemy zasady oko za oko i tylko tyle my im ile oni nam to już wyżsi cywilizacyjnie nie jesteśmy.
A co do burek to mnie zwisa czy lekarka do której przyjdę będzie miała burkę, byle dobrze leczyła, nauczycielka też może mieć burkę, byle nie wpajała moim dzieciom swoich zasad, a np. po prostu świetnie uczyła matematyki.
A Spellu mam pytanie czy jesteś nie tylko za zakazem krzyży w szkołach ale za zakazem noszenia krzyżyków przez dzieci w szkołach? Bo wg mnie, jeśli laicyzacja i zaraz burek to też zakaz medalików, krzyżyków itd. Prawda? Wszak krzyż na ścianie w szkole to symbol pozycji religii w tej szkole a burka na głowie uczennicy to tylko symbol jej religii.
MrSpellu - 2010-04-08, 15:34
:
Tomasz napisał/a:
A Spellu mam pytanie czy jesteś nie tylko za zakazem krzyży w szkołach ale za zakazem noszenia krzyżyków przez dzieci w szkołach? Bo wg mnie, jeśli laicyzacja i zaraz burek to też zakaz medalików, krzyżyków itd. Prawda? Wszak krzyż na ścianie w szkole to symbol pozycji religii w tej szkole a burka na głowie uczennicy to tylko symbol jej religii.

Też, niech sobie je noszą poza szkołą. I najlepiej by jeszcze obowiązkowo wprowadzić mundurki.
Tomasz - 2010-04-08, 15:36
:
Cytat:
Też, niech sobie je noszą poza szkołą. I najlepiej by jeszcze obowiązkowo wprowadzić mundurki.


No to tak się zgadzam i możemy sobie podać dłoń w tej kwestii. Za cholerę nie wiem po co to pchanie religii do szkół. Tzn. pewnie wiem, ale nie akceptuję.
Toudisław - 2010-04-08, 15:37
:
Tomasz napisał/a:
Bo wg mnie, jeśli laicyzacja i zaraz burek to też zakaz medalików, krzyżyków itd. Prawda?

I właśnie tego się boje. Laicyzacja ma być oddzieleniem państwa od koscioła a nie marksistotka teorią że Religia ołgupia i powinno być jej jak najmniej. Burka jest to coś co każdy nosi na sobie. Tzn sam decyduje o sobie i czy burkę założyć. Nie ogranicza to niczyjej innej wolności. Europa musi walczyć o swoją kulturę ale nie tymi metodami bo dla mnie będzie to lekarstwo gorsze od choroby.

Cytat:
I najlepiej by jeszcze obowiązkowo wprowadzić mundurki.

No jasne. I odebrać rodzicom dziecie zarz po urodzeniy by wychować że j duchu oaktalnie obowiązujacej mody na polityczną poprawność ?

Dajmy ludziom decydować co na siebie zakładają. Bez przesady to już mnie przeraża
MrSpellu - 2010-04-08, 15:43
:
Toudisław napisał/a:
I właśnie tego się boje. Laicyzacja ma być oddzieleniem państwa od koscioła a nie marksistotka teorią że Religia ołgupia i powinno być jej jak najmniej. Burka jest to coś co każdy nosi na sobie. Tzn sam decyduje o sobie i czy burkę założyć. Nie ogranicza to niczyjej innej wolności. Europa musi walczyć o swoją kulturę ale nie tymi metodami bo dla mnie będzie to lekarstwo gorsze od choroby.

Ale Toudi, w czym widzisz problem usunięcia symboli religijnych z państwowych szkół i urzędów w momencie, gdy w prywatnym szkolnictwie tego zakazu nie będzie? Będzie szkoła katolicka? Będą krzyże, etc.

Toudisław napisał/a:
No jasne. I odebrać rodzicom dziecie zarz po urodzeniy by wychować że j duchu oaktalnie obowiązujacej mody na polityczną poprawność? Dajmy ludziom decydować co na siebie zakładają. Bez przesady to już mnie przeraża

Teraz to już uprawiasz seks z demagogią, bo demagogią już nawet bym tego nie nazwał. Wybacz Toudi, ale odkąd od kilku lat przechodzę obok jakiegoś ogólniaka albo gimnazjum, to duszą i ciałem jestem za obowiązkowym wprowadzeniem mundurków. W zachodnich szkołach prywatnych też masz mundurki i nikt jakoś od tego jeszcze nie umarł. No i mundurki są estetyczne. Bardziej niż nastoletnie laski poubierane jak ostatnie szmaty.
Romulus - 2010-04-08, 16:12
:
MrSpellu napisał/a:
Teraz to już uprawiasz seks z demagogią, bo demagogią już nawet bym tego nie nazwał. Wybacz Toudi, ale odkąd od kilku lat przechodzę obok jakiegoś ogólniaka albo gimnazjum, to duszą i ciałem jestem za obowiązkowym wprowadzeniem mundurków. W zachodnich szkołach prywatnych też masz mundurki i nikt jakoś od tego jeszcze nie umarł. No i mundurki są estetyczne. Bardziej niż nastoletnie laski poubierane jak ostatnie szmaty.

Amen, bracie. Jednym z kryteriów wyboru szkoły dla dziecka będzie u mnie obowiązek noszenia mundurków. Jestem całym sercem i duszą za tym.

A co do meczetów. Z Asu i Spellem się zgadzam - też chciałbym wzajemności w tych sprawach. Tyle, że my jako państwo nie mamy prawa domagać się od Arabii Saudyjskiej tej wzajemności. Bo u nas religia nie jest tak instytucjonalnie związana z państwem. Mógłby tego domagać się np. Watykan, ale też nie w imieniu polskich katolików i polskiej ziemi, bo nic mu do tego. Zatem - ta wzajemność to mrzonka. Bo aby jej się domagać, katolicyzm musiałby stać się w Polsce religią państwową oficjalnie. A rząd musiałby mieć obowiązek obrony katolicyzmu jako religii i krzewienia jej poza granicami kraju. To nie te czasy :P Na szczęście :P

Co do ograniczania swobód. Nic nie poradzę na to, że gwarancją utrzymania swobód jest częściowe ich ograniczenie. I przyznaję, że dla chrześcijaństwa jestem bardziej pobłażliwy niż dla islamu. Wynika to nie z faktu, że jestem chrześcijaninem (bo jestem, ale marnym), ale z faktu, że historia chrześcijaństwa w Europie jest nierozerwalnie związana z samą Europą i jej historią jako tworu polityczno - społecznego. Chrześcijaństwo jest elementem tożsamości kulturowej i społecznej - czy się to komuś podoba, czy nie. Zmienia się wraz ze zmianami społecznymi, albo stara się zmieniać. Tymczasem islam jest obcą tkanką, która nie chce poddać się asymilacji. A wpływu zgniłego Zachodu w krajach muzłmańskich budzą nienawiść i gniew.

Nie domagam się od żadnego muzułmanina, aby wyzbywał się swojej wiary przybywając do Europy. Ale, sorry, to on się musi dostosować do nas, a nie my do niego. Nie widzę innej opcji.
Asuryan - 2010-04-08, 18:21
:
Romulus napisał/a:
Tymczasem islam jest obcą tkanką, która nie chce poddać się asymilacji.

Nie zawsze. Polscy Tatarzy potrafili się zasymilować i mają u nas meczety, które nie budzą we mnie żadnego sprzeciwu, tak samo jak ich muzułmanizm. Ba, takie meczety mają u nas również sunnici i szyici - ale wahhabitom na posiadanie takiego bym nie pozwolił. Nie przy ich ekstremizmie i przy tym do czego im służą meczety w innych krajach. Zacznijmy się do cholery uczyć na błędach innych, zamiast je ślepo powtarzać :!:

Romulus napisał/a:
Ale, sorry, to on się musi dostosować do nas, a nie my do niego. Nie widzę innej opcji.

Howgh, jak mówią Indianie.
Saika - 2010-04-08, 20:01
:
Asuryan napisał/a:
Kwestia burek - niech sobie noszą, nawet w pracy - jeśli im na to pozwoli pracodawca. Ale nie gdy z racji pracy reprezentują nasze państwo. Czyli nie, gdy pracują jako państwowe nauczycielki, sędziowie i inni urzędnicy państwowi, policjantki, strażniczki miejskie, strażacy, lekarki, pielęgniarki, położne, etc. W pozostałych sytuacjach - niech noszą tylko wtedy jeśli tego chcą, a nie dlatego że są do tego zmuszane. Niech próby zmuszania ich do noszenia burek, będą karane z największą surowością.


OK.
Ale wtedy-krzyże ze szkół/szpitali etc.-wyjazd, chyba, że to szkoła/instytucja wyznaniowa.
Powtarzam też- postulat wprowadzenia tolerancji religijnej w AS piękny, ale niewykonalny.

Romulusie-
Ja Cię bardzo proszę, co do tego radykalizmu-
To wynika z kilku czynników (z których tylko jeden jest religijny) i dopóki te czynnik są, dopóty nie będzie westernizacji krajów islamu.
Dziwne, swoją drogą, że termin "westernizacja" ma wydźwięk pozytyuwny a "islamizacja"-negatywny, choć oba mają wady i zalety.
Romulus - 2010-04-08, 21:00
:
Saika napisał/a:
Romulusie-
Ja Cię bardzo proszę, co do tego radykalizmu-
To wynika z kilku czynników (z których tylko jeden jest religijny) i dopóki te czynnik są, dopóty nie będzie westernizacji krajów islamu.
Dziwne, swoją drogą, że termin "westernizacja" ma wydźwięk pozytyuwny a "islamizacja"-negatywny, choć oba mają wady i zalety.

Saika, jak ja mam im pomóc się odradykalizować, co? Przecież jestem dla nich Szatanem. Nic za darmo ode mnie nie dostaną, chyba że jacyś rządzący frajerzy postanowią zabawić się w Świętego Mikołaja.

Może rzuć tu jakąś cudowną receptą na zrobienie z muzułmanów ludzi nie-radykalnych?
Asuryan - 2010-04-08, 21:03
:
Saika napisał/a:
OK.
Ale wtedy-krzyże ze szkół/szpitali etc.-wyjazd, chyba, że to szkoła/instytucja wyznaniowa.

Wyznaniowa lub prywatna. Jak najbardziej jestem za. W państwowych instytucjach powinno być miejsce tylko i wyłącznie na godło.
Saika - 2010-04-08, 21:14
:
Widzę, że znów się zgadzamy, Asu. Albo ja mądrzejsza, albo... Nie, nie ma albo. 8) ;)
Romulusie, wiesz, co to jest dyplomacja pośrednia?
To jest to wszystko, co robią organizacje typu AI, to jest to, co robią sportowcy etc.
Tyle w kwestii de-radykalizacji.
Z resztą, kto tu twierdzi, że każdy muzułmanin to radykał popierający kamieniowanie kobiet?
Była swego czasu spora afera pedofilska w KK w Irlandii i nie tylko.
Ale czy to znaczy, że każdy ksiądz to pedofil?
Jak najbardziej nie, to by była szkodliwa stereotypizacja.
A przecież nikt nie broni pedofili, prawda?
MrSpellu - 2010-04-08, 21:37
:
Saika napisał/a:
Widzę, że znów się zgadzamy, Asu. Albo ja mądrzejsza, albo... Nie, nie ma albo.

Pisałem o tym kilka postów wcześniej.
Romulus - 2010-04-08, 21:41
:
Saika napisał/a:
Romulusie, wiesz, co to jest dyplomacja pośrednia?
To jest to wszystko, co robią organizacje typu AI, to jest to, co robią sportowcy etc.
Tyle w kwestii de-radykalizacji.
Z resztą, kto tu twierdzi, że każdy muzułmanin to radykał popierający kamieniowanie kobiet?

Nieźle. Znaczy, też nie wiesz, jak to rozwiązać. To po co mi taka tolerancja, która niewiadomo dokąd prowadzi? W nosie ją mam.
Saika - 2010-04-08, 22:12
:
Romulusie napisał/a:
Nieźle. Znaczy, też nie wiesz, jak to rozwiązać. To po co mi taka tolerancja, która niewiadomo dokąd prowadzi? W nosie ją mam.

Romku jedno wiem na pewno- zakazami i wojskiem nie doprowadzisz do zmian w tamtejszym prawie. Z resztą- co Ci do tego, skoro to nie Twój kraj? Ogranicz się do twardego egzekwowania swojego prawa-we własnym kraju. Ale nie twórz niepotrzebnych barier. Z resztą, te środki, które wymieniłam wyżej- one są od tego, by w takiej AS zmieniło się prawo. Sądzisz, że wojsko lepsze? Bo z mojego skromnego doświadczenia wynika, że im większa opresyjność, tym większy opór...
Romulus - 2010-04-08, 22:59
:
Saika napisał/a:
Romulusie napisał/a:
Nieźle. Znaczy, też nie wiesz, jak to rozwiązać. To po co mi taka tolerancja, która niewiadomo dokąd prowadzi? W nosie ją mam.

Romku jedno wiem na pewno- zakazami i wojskiem nie doprowadzisz do zmian w tamtejszym prawie. Z resztą- co Ci do tego, skoro to nie Twój kraj? Ogranicz się do twardego egzekwowania swojego prawa-we własnym kraju. Ale nie twórz niepotrzebnych barier. Z resztą, te środki, które wymieniłam wyżej- one są od tego, by w takiej AS zmieniło się prawo. Sądzisz, że wojsko lepsze? Bo z mojego skromnego doświadczenia wynika, że im większa opresyjność, tym większy opór...

No właśnie dlatego, że nim mi do tego - trzymam się swojego podwórka i dbam o jego bezpieczeństwo.
Saika - 2010-04-08, 23:17
:
Romulus napisał/a:
No właśnie dlatego, że nim mi do tego - trzymam się swojego podwórka i dbam o jego bezpieczeństwo.

A ja (i nie tylko ja) zwracam grzecznie i uprzejmie uwagę, że w tej ochronie posuwacie się ze Spellem za daleko-bo wręcz do naginania własnego prawa. I to jest, wybacz, paranoiczne i chore, choć zrozumiałe, biorąc pod uwagę obraz islamu i muzułmanów.
MrSpellu - 2010-04-09, 21:40
:
Artykuł. Coś w tym jest, poglądy tego typu rozwijające się przez nadmiar poprawności politycznej godzącej w tradycyjne prawa mieszkańców. Że to właśnie Holendrzy mają się dostosować do muslimów, a nie odwrotnie.
Saika - 2010-04-10, 11:56
:
Spell, pytanie moje jedno jest:
Jak zachować równowagę między wolnością słowa a wolnością religijną?
Poza tym: Skoro tak bronicie wolności (i naszego genialnego prawa), dlaczego zabraniacie muzułmanom z niej korzystać? Dlaczego łamiecie podstawową jego zasadę-zasadę równości?
(oczywiście, jak wszystkich, ogranicza ich prawo)

Z resztą, bawi mnie pogarda dla "poprawności politycznej" bo niepoprawność zbyt częsco staje się wygodnym usprawiedliwieniem dla propagowania zwyczajniej nietolerancji.

A co do prawa, zadam prowokujące pytanie:
Skoro tak go bronicie, skąt postulat zaostrzenia kar (zwrot w stronę krytykowanego u muzułmanów radykalizmu) czy przywrócenia KŚ?
Romulus - 2010-04-10, 12:03
:
Saika napisał/a:
Skoro tak bronicie wolności (i naszego genialnego prawa), dlaczego zabraniacie muzułmanom z niej korzystać? Dlaczego łamiecie podstawową jego zasadę-zasadę równości?
(oczywiście, jak wszystkich, ogranicza ich prawo)

A jak myślisz? Może dlatego, że oni będą korzystać z tych wolności w innym celu, niż my z niej korzystamy?

Saika napisał/a:
Z resztą, bawi mnie pogarda dla "poprawności politycznej" bo niepoprawność zbyt częsco staje się wygodnym usprawiedliwieniem dla propagowania zwyczajniej nietolerancji.

A poprawność polityczna propaguje zwykłą głupotę.
Saika - 2010-04-10, 13:08
:
Romulus napisał/a:
A jak myślisz? Może dlatego, że oni będą korzystać z tych wolności w innym celu, niż my z niej korzystamy?

Jasne, ponieważ każdy czciciel Allaha od urodzenia przygotowywany jest do do wykorzystania naszego prawa do zniszczenia Zachodu. jak chcesz je chronić, tak btw, łamiąc je? Tym bardziej, że będzie gorzej, a nie lepiej...

Romulus napisał/a:
A poprawność polityczna propaguje zwykłą głupotę.

Głupi slogan. Gdyby tak było, nie byłaby "poprawna"...
Ale, jak chcesz-rozwiń i uzasadnij tę "tezę"....
Romulus - 2010-04-10, 13:21
:
Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
A jak myślisz? Może dlatego, że oni będą korzystać z tych wolności w innym celu, niż my z niej korzystamy?

Jasne, ponieważ każdy czciciel Allaha od urodzenia przygotowywany jest do do wykorzystania naszego prawa do zniszczenia Zachodu. jak chcesz je chronić, tak btw, łamiąc je? Tym bardziej, że będzie gorzej, a nie lepiej...

Czy myślisz, że te nastroje biorą się znikąd? Ot, tak po prostu? I to w społeczeństwie takim, jak holenderskie? Czytałaś w ogóle ten artykuł?

Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
A poprawność polityczna propaguje zwykłą głupotę.

Głupi slogan. Gdyby tak było, nie byłaby "poprawna"...
Ale, jak chcesz-rozwiń i uzasadnij tę "tezę"....

Jest oddzielny temat na forum poświęcony poprawności politycznej. W tym artykule powołanym wyżej także masz przykład poprawności politycznej, która prowadzi do faszystowskiej cenzury.

Tu masz jeszcze jeden cytat: http://www.pardon.pl/arty...rekordy_glupoty z pozytywnie brzmiącym stanowiskiem muzułmanów.
I jeszcze tu: nie mówienie o holokauście w szkole, bo to może urazić muzułmańskie dzieci - http://www.mojeopinie.pl/...na,3,1186829010

Dobra, nie będę tobą i skończę to zarzucanie linkami. Zrozum jedną rzecz, ty sobie piszesz o ideach a ja o ich praktycznym działaniu. Które prowadzi do wynaturzeń - także.
Saika - 2010-04-10, 13:34
:
Świat stanął na głowie...
Ja przez te wszystkie strony nic innego nie robię, tylko wskazuję pozareligijne przyczyny rozwoju ruchów ekstremistycznych w krajach arabskich, stosunku muzułmanów do kobiet etc. Wszystko to, o czym przypominałam-geneza sporu o Kaszmir czy też konfliktu izraelsko-palestyńskiego, dalej dojście do władzy Chomeiniego-ma też przyczyney geopolityczne i zwycajnie obwinianie za to wyłącznie Koranu to głupota. A wniosek z tego rozumowania jest taki-jeśli zmieni się warunki geopolityczne, wpłynie się na rozwój nurtu liberalnego w islamie. Ograniczenia prawne (ha ha ha) to zwrot w przeciwnym kierunku, IMO. Btw- gdyby tak za każdym raze pisano, że gwałtu/mordu dopuścił się protestant/Żyd/katolik...

Co do poprawności politycznej-
Nieinformowanie o tym, że jakiejś zbrodni dopuścił się muzułmanin, może mieć kilka przyczyn-choć generalnie tego nie popieram.
Gdy nie ma to związku ze sprawą-to po co?
Większość Polaków to katolicy.
Większość przestępstw jest więc popełnianych własnie przez katolików.
Czy należy za to winić katolicyzm?
IMO-nie.
Gdy jednak zatajanie takiej informacji nie ma takiej przyczyny-jest głupotą.

Co do wolności słowa-nie jest ona usprawiedliwieniem dla tolerowania takich wariatów, jak ten Holender.
Romulus - 2010-04-10, 13:53
:
Saika napisał/a:
Co do wolności słowa-nie jest ona usprawiedliwieniem dla tolerowania takich wariatów, jak ten Holender.

A polityczna poprawność jest usprawiedliwieniem dla ograniczania wolności słowa?
Saika - 2010-04-10, 15:55
:
Nasze, tak wspaniałe, prawo (i nie tylko nasze) którego tak bronisz, stawia wolności słowa bardzo wyraźne ograniczenie. Wolność wolnością, ale jest ona ograniczona wolnością innych-podobnie wolność słowa nie oznacza usprawiedliwiania obrażania czy szkalowania osób czy grup. Czy w Holandii doszło do przekroczenia tej granicy-mam mieszane uczucia. Niech se gada.
Trzeba bronić wolności słowa, to jasne-ale nie wolności gadania, co ślina na język przyniesie, nie w sferze publicznej, bo na przekroczenie tej granicy jest paragraf. Nie po to jest zakaz obrazy uczuć religijnych, żeby cenzurować-tylko, żeby był spokój. Czy w danym przypadku obraza nastąpiła-to inna sprawa. (Bo IMO niektórzy są zwyczajnie przewrażliwieni, tu racja.)
Romulus - 2010-04-11, 08:36
:
Saika napisał/a:
Trzeba bronić wolności słowa, to jasne-ale nie wolności gadania, co ślina na język przyniesie, nie w sferze publicznej, bo na przekroczenie tej granicy jest paragraf. Nie po to jest zakaz obrazy uczuć religijnych, żeby cenzurować-tylko, żeby był spokój. Czy w danym przypadku obraza nastąpiła-to inna sprawa. (Bo IMO niektórzy są zwyczajnie przewrażliwieni, tu racja.)

Gdyby nie to ostatnie zdanie, to - wypisz, wymaluj - katolicka fundamentalistka.
Saika - 2010-04-11, 18:16
:
Ale wiesz, że nie jestem fundamentalistką, tylko wyznawczynią prostej zasady: żyj i daj żyć innym. I dlatego zwracam uwagę na to, jak społecznośc muzułmańska może odebrać pewne gesty. Czy trafnie-to insza inszość, ale to już kwestia tego, jak niewiele o sobie wiemy i, że w takiej dyskusji często nie możemy wyjśc poza ogólniki i "sensacje" typu kamieniowanie czy mordy rytualne... Nikt nie neguje ich istnienia, ale nie dajmy się zwariować!

[edit]

Umknęła mi sprawa mundurków...
Cóż, komentarzem niech będzie ten oto teledysk. Najgorsze, że aktualny.

http://www.youtube.com/watch?v=M_bvT-DGcWw

[edit]

Jak widać, w kwestii mundurków zgadzam się z Toudim.
Z resztą, tutaj też:

Toudisław napisał/a:
I właśnie tego się boje. Laicyzacja ma być oddzieleniem państwa od koscioła a nie marksistotka teorią że Religia ołgupia i powinno być jej jak najmniej. Burka jest to coś co każdy nosi na sobie. Tzn sam decyduje o sobie i czy burkę założyć. Nie ogranicza to niczyjej innej wolności. Europa musi walczyć o swoją kulturę ale nie tymi metodami bo dla mnie będzie to lekarstwo gorsze od choroby.


//piwo

http://www.polityka.pl/sw...z-al-kaida.read
http://www.polityka.pl/sw...-czeczenii.read
moffiss - 2010-04-21, 07:41
:
http://wiadomosci.gazeta....e_kobiety_.html
MrSpellu - 2010-04-21, 08:52
:
No, prawdziwa rozpustnica potrafi sprawić, że zatrzęsie się ziemia.
wred - 2010-04-21, 09:48
:
http://konflikty.wp.pl/ka...,wiadomosc.html

kolejne wesołe anegdotki tym bardziej już bliżej zdecydowanie nas...
Saika - 2010-04-21, 13:36
:
Cytat:
Powstaje konflikt – pokoleniowy i kulturowy. Zjawisko to jest szczególnie widoczne w środowisku afgańskim w Niemczech, Wielkiej Brytanii oraz Stanach Zjednoczonych, ale dotyczy również imigrantów z innych krajów muzułmańskich.


True. Konflikt, który trzeba rozwiązać.

Na szczęście każdy medal ma dwie strony:
http://konflikty.wp.pl/gi...ac,galeria.html

Co dowodzi, że przeginanie nie popłaca. :)
Z legalizacją takiego prawa jest kłopot-w islamie nie ma czegoś takiego, jak gwałt małżeński, bo kobieta jest zobowiązana do zaspokajania męża.

Oczywiście jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale tutaj mamy feminizm-jaskółkę istotną. I oby były następne!

Islam to nie tylko Hezbollah (a, pomijając wszystko, jestem pod wrażeniem sprawności tej organizacji-co ciekawe, dzieje się tak, jak w Europie podczas i po II WW- konflikt aktywizuje kobiety: tłumaczy, psychologów, zmusza wdowy do szukania pracy... Choć to, oczywiście, potrwa.) To również festiwal pieśni religijnych (czyt. każdej religii) organizowanym przez sufich. A sufizm to dość niedoceniania siła...
MrSpellu - 2010-04-21, 13:42
:
Saika, czy jesteś prawdziwą rozpustnicą? Może Haiti to Twoja sprawka?
Tixon - 2010-04-21, 13:47
:
wred napisał/a:
http://konflikty.wp.pl/kat,1020347,title,Zabijaja-kobiety-bo-nie-chca-im-byc-posluszne,wid,12190948,wiadomosc.html

kolejne wesołe anegdotki tym bardziej już bliżej zdecydowanie nas...


Hmm, a może ich reakcja jest taka gwałtowna, bo widzą jak pali im się grunt pod nogami? Młode pokolenie przyjmuje wzorce zachodnie, w tym większą wolność. Co może prowadzić do rozluźnienia obyczajów, mniejszego przywiązania do tradycji i nakazów religijnych.
You Know My Name - 2010-04-21, 14:00
:
Saika napisał/a:
A sufizm to dość niedoceniania siła...
Równie niedoceniana jak inni eremici w innych religiach. Nie mają siły oddziaływania na tłumy takich jak "hierarchia". Po prawdzie gdyby słowo boże w religiach było naprawdę tak ważne jak się mówi to religie owe składałyby się jedynie z luźnych zgromadzeń owych świętych mężów.
MrSpellu - 2010-04-21, 14:06
:
Mag_Droon napisał/a:
Równie niedoceniana jak inni eremici w innych religiach. Nie mają siły oddziaływania na tłumy takich jak "hierarchia".

A Franciszkanizm?
Saika - 2010-04-21, 14:15
:
Haiti i wiele więcej, Spellu. ;)

A wracając.

Tixon napisał/a:
Hmm, a może ich reakcja jest taka gwałtowna, bo widzą jak pali im się grunt pod nogami? Młode pokolenie przyjmuje wzorce zachodnie, w tym większą wolność. Co może prowadzić do rozluźnienia obyczajów, mniejszego przywiązania do tradycji i nakazów religijnych.


To jedna z przyczyn, z pewnością.

Mag_Droon napisał/a:
Równie niedoceniana jak inni eremici w innych religiach. Nie mają siły oddziaływania na tłumy takich jak "hierarchia". Po prawdzie gdyby słowo boże w religiach było naprawdę tak ważne jak się mówi to religie owe składałyby się jedynie z luźnych zgromadzeń owych świętych mężów.

Hy hy coś w tym jest.
Mam przyjemność badać mniejszości religijne w moim mieście (czyli od wyboru do koloru) i w związku z tym przebiłam się przez kilka tekstów dotyczących socjologii religii. (a takiej makulatury masz na pęczki) M. in. znalazłam tam dość ciekawą koncepcję typologii wspólnot religijnych, w zależności od tego, czy opierają się na osobistym charyzmacie czy też na czymś innym, oraz jak to się dzieje, że typ danej wspólnoty się zmiana.
Postawiono tezę, że zmienia się i kostnieje przez rozrost (zwiększona anonimowość, oderwanie instytucji od charyzmatu) oraz stabilizację sytuacji. jak to się ma do sufizmu?
Sufizm oczywiście, jak każdy ruch charyzmatyczny (że tak to ujmę) był tępiony przez przedstawicieli głównego nurtu islamu. W takiej Turcji bractwa sufich są nielegalne (podobno) ale ruch żyje, ma się dobrze-i oby zyskiwał na znaczeniu!
Mistyka muzułmańska jest bowiem lekiem na skostnienie islamu tak, jak mistyka chrześcijańska na skostnienie katolicyzmu.
Na szczęscie jednak-sufizm ma tu więcej do powiedzenia. I jeśli sądzisz, że jest bezsilny-to się mylisz. Może nie tak silny, jak radykalizm, ale jednak.
You Know My Name - 2010-04-21, 14:26
:
Saika napisał/a:
I jeśli sądzisz, że jest bezsilny-to się mylisz. Może nie tak silny, jak radykalizm, ale jednak.
Wobec radykalizmu owszem, jest bezsilny.
MrSpellu napisał/a:
A Franciszkanizm?
Świetny przykład Spellu. Ile osób w Polsce wie o czym mówili na ostatnich kazaniach franciszkanie a ile osób słyszało kazania pewnego redemptorysty z Torunia? Zresztą gdzie obecnym Franciszkanom do ruchu w czasach jego powstania. Nie są już tak radykalni, wrośli w system.
Saika - 2010-04-21, 14:33
:
Magu, moje subiektywne wrażenie jest takie, że sufi są akurat aktywniejsi od Franciszkanów, tym bardziej, że sufizm jest dość popularny. :)
Ale powtarzam: To moje subiektywne wrażenie.
Nie zaprzeczam jednak, że radykałowie sunniccy na przykład mają większy posłuch.
W każdym razie tak mi się zdaje.
Bo musiałabym pogooglować sobie dokładniej.
MrSpellu - 2010-04-21, 14:35
:
Mag_Droon napisał/a:
Świetny przykład Spellu. Ile osób w Polsce wie o czym mówili na ostatnich kazaniach franciszkanie a ile osób słyszało kazania pewnego redemptorysty z Torunia? Zresztą gdzie obecnym Franciszkanom do ruchu w czasach jego powstania. Nie są już tak radykalni, wrośli w system.

Zgoda, ale nie można zaprzeczyć, że franciszkanizm wypalił spore piętno w kręgu kultury chrześcijańskiej (nie mówię nawet o powstałych artefaktach kulturowych inspirowanych franciszkanizmem). Między innymi także jako pewna podstawa światopoglądowa. myślę, że dzisiejsze oblicze kościoła katolickiego byłoby całkiem inne gdyby taki św. Franciszek nie istniał.

Toruń to już inna bajka. Rydzyk i ten gostek z Przemyśla, to takie coś, co psuje opinię kościołowi rzymskokatolickiemu. Później chodzi taka Saika po forach i pluje się na kościół. Tak samo jak my odbieramy skrajnych imamów i plujemy na ich zdziczenie. Skale może trochę są inne, ale to się wytnie. Też bym chciał patrzeć przez pryzmat tego co najlepsze w religii...
Saika - 2010-04-21, 14:37
:
MrSpellu napisał/a:
Zgodna, ale nie można zaprzeczyć, że franciszkanizm wypalił spore piętno w kręgu kultury chrześcijańskiej (nie mówię nawet o powstałych artefaktach kulturowych inspirowanych franciszkanizmem). Między innymi także jako pewna podstawa światopoglądowa. myślę, że dzisiejsze oblicze kościoła katolickiego byłoby całkiem inne gdyby taki św. Franciszek nie istniał.


True. Tak jest z każdym chyba ruchem mistycznym. :)
Jeszcze to potrwa, ale...
Asuryan - 2010-04-21, 21:46
:
Saika napisał/a:
Co dowodzi, że przeginanie nie popłaca. :)
Z legalizacją takiego prawa jest kłopot-w islamie nie ma czegoś takiego, jak gwałt małżeński, bo kobieta jest zobowiązana do zaspokajania męża.

Co doprowadza do podejmowania przez zdesperowane muzułmańskie żony tak drastycznych środków sprzeciwu.

Ciekawostki związane z zakazami zasłaniania twarzy przez kobiety:
- w Europie
- w Egipcie
i w Turcji
Saika - 2010-04-21, 22:09
:
Dokładnie. Pojawiło sie tu kilka kwestii:
1) Rządy talibów. Tego chyba nie musze komentować?
2) Związany z tym analfabetyzm (ciekawostka: Koran nie zabrania kobietom nauki ani pracy)
3) Co skutkuje brakiem dostepu to opieki prawnej-nawet tej, jaka daje kobiecie szariat
4) Jest rodzaj rozwodu, który nie wymaga zgody męża. Dzieci powinno (wedle Koranu i sunny) się zostawiać matce. Problem w tym, że wykorzystuje się postulat posiadania świadków czy udowodnienia przewin męża, przeciw kobietom.

To są niestety problemy, z którymi tamtejsze społeczeństwo musi się zmierzyć.
Z drugiej strony, mamy też Iranki, które wiwatowały na cześć Chomeiniego... (który, notabene, wrócił do Iranu francuskim samolotem, a żeby było zabawniej-przebywał we Francji) Podobnie my musimy się zmierzyć z przemocą wobec kobiet. mamy jednak o tyle lepiej, że nie ma unas problemu analfabetyzmu-a i tak nie wszyscy orientują się, jakie mają prawa.

Co do zakazu noszenia burek-doprowadzi tylko do tego, że czador stanie się (już się stał) symbolem oporu kobiet wobec imputowania im naszych wartości oraz znakiem woli ochrony tożsamości religijnej.

Egipt-wypowiedź studentki "to tak, jakby kazano mi sie rozebrać do naga" chyba trafnie podsumowuje to, czym jest nikab. Albo dirrah. Albo sari...
A Turcja to akurat specyficzny przypadek, to wiemy wszyscy.
Asuryan - 2010-04-21, 22:15
:
Heh, tylko przy okazji okazuje się że burka, nikab, etc - nie jest elementem ubrania, które nakazuje nosić kobietom Islam, a jedynie tradycja - więc zakaz ich noszenia nie ma nic wspólnego z naruszaniem czyjeś tożsamości religijnej...
Saika - 2010-04-21, 22:19
:
Asuryan napisał/a:
Heh, tylko przy okazji okazuje się że burka, nikab, etc - nie jest elementem ubrania, które nakazuje nosić kobietom Islam, a jedynie tradycja - więc zakaz ich noszenia nie ma nic wspólnego z naruszaniem czyjeś tożsamości religijnej...


Islam wyraźnie określa, jaki obszar swego ciała (zwany al-aura) pobożna muzułmanka powinna zakrywać w obecności innych, szczególnie obcych mężczyzn. Jest to całe ciało z wyjątkiem twarzy, dłoni i stóp. (tak generalnie)
Trwają jednak dyskusje odnośnie pewnych szczegółów. (włosy, kostki)

Nikab jest po prostu najprostrzym rozwiązaniem problemu okrywania się.
To, jakie jeszcze inne spełnia fukcje, to inna sprawa. (np. jest symbolem dumy z bycia muzułmanką)

To było w spamie. :)
Romulus - 2010-04-21, 22:27
:
Saika napisał/a:
Co do zakazu noszenia burek-doprowadzi tylko do tego, że czador stanie się (już się stał) symbolem oporu kobiet wobec imputowania im naszych wartości oraz znakiem woli ochrony tożsamości religijnej.

Hahahahahahahahahahahahahahahahaha - o rety, oczy mi łzawią cały czas i brzuch mnie boli od śmiechu.

My im imputujemy? Oni gwałcą moją wrażliwość łażąc w tych burkach. skoro im "imputujemy", to pamiętaj, że nikt nie ma obowiązku siedzieć w Religijnym Więzieniu EUROPA. Można wsiąść na statek, w samolot, wrócić do Iranu i aż do śmierci z ekstazy nosić tam burki. Naprawdę, Saiko, uwierz mi na słowo - NIKOGO NIE BĘDZIEMY ZATRZYMYWAĆ.

A jeśli chcą zostać - to cóż, Europa lubi kobiety z odsłoniętymi twarzami.
Asuryan - 2010-04-21, 22:37
:
Saika napisał/a:
Nikab jest po prostu najprostrzym rozwiązaniem problemu okrywania się.
To, jakie jeszcze inne spełnia fukcje, to inna sprawa. (np. jest symbolem dumy z bycia muzułmanką)

Czyżbyś twierdziła, że muzułmanki nie noszące nikabu i (lub) nie chodzące w burkach nie okazują dumy z powodu wyznawania swej wiary :?:
Saika - 2010-04-21, 23:22
:
Nie, Asu. Napisałam, że noszenie nikabu może byc oznaka takiej dumy.
Rezygnacja z niego nie musi oznaczać czegoś przeciwnego.

Romku- prawda, nie zatrzymujemy, ale zacytuję Tomasza: Jedne ubrania stały się lepsze, inne gorsze. Innymi słowy-Przeginasz, Rzymianinie.
I jeszcze jedno: Postrzegamy muzułmanów jako chcących imputować nam obce nam zwyczaje i wartości. A oni nas postrzegają podobnie. :)
Tixon - 2010-04-22, 00:15
:
Saika napisał/a:
Romku- prawda, nie zatrzymujemy, ale zacytuję Tomasza: Jedne ubrania stały się lepsze, inne gorsze. Innymi słowy-Przeginasz, Rzymianinie.

Z ciekawości sprawdziłem linki, bo - o dziwo - zgadzałem się z Tobą. I co się okazuje? Sprawa tyczy się równych praw wobec członków różnych grup.
Romulus - 2010-04-22, 08:23
:
Saika napisał/a:
Romku- prawda, nie zatrzymujemy, ale zacytuję Tomasza: Jedne ubrania stały się lepsze, inne gorsze. Innymi słowy-Przeginasz, Rzymianinie.
I jeszcze jedno: Postrzegamy muzułmanów jako chcących imputować nam obce nam zwyczaje i wartości. A oni nas postrzegają podobnie. :)

Tak, wstrętna ze mnie świnia. Kto to słyszał, żeby człowiek we własnym domu nie chciał się zastosować do zwyczajów gości, których do niego nie zapraszał. Po prostu, szkoda słów. :badgrin: Trzeba mnie reedukować, bo nie skaczę jak małpka, kiedy muzułmanie mówią "skacz".

EDIT: "To nie groźba, to ostrzeżenie" :badgrin: http://wiadomosci.onet.pl...kowki,item.html
MrSpellu - 2010-04-22, 13:13
:
Mag_Droon napisał/a:
Świetny przykład Spellu. Ile osób w Polsce wie o czym mówili na ostatnich kazaniach franciszkanie a ile osób słyszało kazania pewnego redemptorysty z Torunia? Zresztą gdzie obecnym Franciszkanom do ruchu w czasach jego powstania. Nie są już tak radykalni, wrośli w system.

Wrócę do jeszcze jednego motywu. Matka Teresa z Kalkuty fascynowała się św. Franciszkiem. Zgromadzenie Misjonarek Miłości ma podobne śluby i reguły do zakonu franciszkańskiego. Osoba Matki Teresy przez jej dobroczynność była popularna i szanowana na całym świecie. To nie są dzieje antyczne.
Saika - 2010-04-22, 22:10
:
A czy ja napisałam: Pozwólcie robić muzułmanom, co chcą?
Nie! Pisałam: Nie utrudniajcie im funkjonowania w ramach naszego systemu prawnego.
Nie ma u nas praktycznie ograniczeń prawnych co do stroju, który się nosi.
To nie łam tego zakazem nikabów. (choć jeśli chodzi o egzaminy, wydaje mi się, że wzyczajna chusta powinna wystarczyć)
Jest u nas gwałt karany?
To karz każdy przypadek gwałtu.
Jest u nas zakaz podjudzania do nienawiści?
To karz za to.
Proste i genialne, i niczego poza egzekwowaniem naszego prawa nam nie trzeba.

A co do kreskówki-na litość boską, przecież nie musimy tego akceptować, akceptując to, że u nas są wyznawcy Allaha?
Powtórzę za Asu: Są u nas Tatarzy, są i inni muzułmanie.
Można?
Można.
Choć nie zaprzeczam, że, biorąc pod uwagę obecną sytuację polityczną, dialog jest dość trudny.
MrSpellu - 2010-04-22, 22:40
:
Saika napisał/a:
Powtórzę za Asu: Są u nas Tatarzy, są i inni muzułmanie.

Ilu jest tych Tatarów i innych muzułmanów? W sumie? 1k? 2k? 5k? Nie mówię, że z racji niewielkiej liczby nie należą im się prawa. Chcę tylko wystawić tezę, że przy tej liczbie nie mają odpowiedniej siły "protestacyjnej".

W naszym społeczeństwie są też mało zauważalni. U nas na przykład jest jeden facet z Jemenu chyba, ma własną aptekę i poza wysokimi cenami, to jest ok (w sensie nie kupuję u niego tylko ze względu na ceny).
Saika - 2010-04-22, 22:52
:
Mała liczebność mniejszości muzułmańskiej jest oczywiście faktem, faktem jest również, że pewnych rzeczy domagaliby się gwałtowniej, gdyby byli liczniejsi. Tym niemniej, być może, na "niezauważalność" Tatarów wpływa również fakt, że mieliśmy wystarczająco dużo czasu, by się "dotrzeć". czy tak będzie w wypadku UK czy Francji? To jest pytanie otwarte i nawet taka niepoprawna optymistka, jak ja, zawahałaby się przed powiedzeniem "Tak".
Zawahałaby się z jednego, zajebiście prostego powodu:
A nazywa się on islamski fundamentalizm. Który rośnie w siłę.
Świat islamu się emancypuje, ale i radykalizuje. Niestety.
MrSpellu - 2010-04-22, 23:00
:
Saika napisał/a:
Tatarów wpływa również fakt, że mieliśmy wystarczająco dużo czasu, by się "dotrzeć"
No, od czasów Chocimia nie mieliśmy poważniejszych zatargów :P

Jako ciekawostkę podam, że "Tatarzy polscy" to potomkowie zbiegów politycznych z czasów panowania Złotej Ordy, ale także jeńców wojennych branych przez Litwinów.
Saika - 2010-04-22, 23:02
:
jak na "dzikich arabusów" to całkiem niezły wynik-tyle czasu powstrzymywać się od wysadzania sie w powietrze... :P
Romulus - 2010-04-22, 23:03
:
Hmmm.... wiem, że to strasznie "z góry" przyjęcie z mojej strony, ale Tatarzy są u nas "od zawsze", nie słyszałem wcześniej, aby przejawiali jakieś ciągoty przynależne do tej pory "typowym" muzułmanom, nie zasymilowanym i traktującym nas jak wrogów do tego stopnia, że domagają się zakazów i ograniczania swobód naszych, aby kultywować swoje zwyczaje. Dlatego w ich przypadku (Tatarów) wcale na nich nie patrzę jako na odrębną nację. Tak samo, ja Żydzi, buddyści, czy insze mniejszości religijne/polityczne - są takimi samymi Polakami, jak ja. Akceptującymi ramy nałożone zwyczajami, tradycją, czy prawem. Pozostałym muzułmanom jakoś nie wierzę i nie zamierzam udawać, że jest inaczej. I to oni muszą mi udowodnić to, że są niegroźni. Nie na odwrót.
MrSpellu - 2010-04-22, 23:09
:
Saika napisał/a:
jak na "dzikich arabusów" to całkiem niezły wynik-tyle czasu powstrzymywać się od wysadzania sie w powietrze...

Tak, w okresie XX lecia międzywojennego było ich całe 5,5k. Faktycznie, ciasno im tu było :P No i znakomita większość z nich była spolonizowana (Np. Henryk Sienkiewicz miał w sobie tatarską krew).

Romulus napisał/a:
ale Tatarzy są u nas "od zawsze", nie słyszałem wcześniej, aby przejawiali jakieś ciągoty przynależne do tej pory "typowym" muzułmanom, nie zasymilowanym i traktującym nas jak wrogów do tego stopnia, że domagają się zakazów i ograniczania swobód naszych, aby kultywować swoje zwyczaje. Dlatego w ich przypadku (Tatarów) wcale na nich nie patrzę jako na odrębną nację.

Genetycznie Tatarzy są bardziej Europejczykami niż Azjatami, ale to tak poza tematem. Zresztą spolonizowani Tatarzy byli raczej u nas dobrze traktowani. Nawet mimo zdrady z 1673 roku (ale w sumie mieli powód, część szlachciców negowała ich szlachectwo, ale szybko wrócili pod polskie sztandary, widocznie poczuli sułtańską rękę :badgrin: ).
Saika - 2010-04-22, 23:11
:
Romulus napisał/a:
Hmmm.... wiem, że to strasznie "z góry" przyjęcie z mojej strony, ale Tatarzy są u nas "od zawsze", nie słyszałem wcześniej, aby przejawiali jakieś ciągoty przynależne do tej pory "typowym" muzułmanom, nie zasymilowanym i traktującym nas jak wrogów do tego stopnia, że domagają się zakazów i ograniczania swobód naszych, aby kultywować swoje zwyczaje. Dlatego w ich przypadku (Tatarów) wcale na nich nie patrzę jako na odrębną nację. Tak samo, ja Żydzi, buddyści, czy insze mniejszości religijne/polityczne - są takimi samymi Polakami, jak ja. Akceptującymi ramy nałożone zwyczajami, tradycją, czy prawem. Pozostałym muzułmanom jakoś nie wierzę i nie zamierzam udawać, że jest inaczej. I to oni muszą mi udowodnić to, że są niegroźni. Nie na odwrót.


Ok.
Powiedz to Afgańczykom, przy 80% analfabetów... :roll:
Powiedz to przy zajebiście stabilnej sytuacji politycznej.
Romulus - 2010-04-22, 23:14
:
Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Hmmm.... wiem, że to strasznie "z góry" przyjęcie z mojej strony, ale Tatarzy są u nas "od zawsze", nie słyszałem wcześniej, aby przejawiali jakieś ciągoty przynależne do tej pory "typowym" muzułmanom, nie zasymilowanym i traktującym nas jak wrogów do tego stopnia, że domagają się zakazów i ograniczania swobód naszych, aby kultywować swoje zwyczaje. Dlatego w ich przypadku (Tatarów) wcale na nich nie patrzę jako na odrębną nację. Tak samo, ja Żydzi, buddyści, czy insze mniejszości religijne/polityczne - są takimi samymi Polakami, jak ja. Akceptującymi ramy nałożone zwyczajami, tradycją, czy prawem. Pozostałym muzułmanom jakoś nie wierzę i nie zamierzam udawać, że jest inaczej. I to oni muszą mi udowodnić to, że są niegroźni. Nie na odwrót.


Ok.
Powiedz to Afgańczykom, przy 80% analfabetów... :roll:
Powiedz to przy zajebiście stabilnej sytuacji politycznej.

Własnie, nie zamierzam tego robić. To nie mój problem. Chyba że przyjadą podkładać tu bomby. Wtedy jakieś Guantanamo się znajdzie. Albo po prostu: kop w zad.
Saika - 2010-04-22, 23:16
:
To nie jest takie proste.
I zabawne, że przypominasz tu o więzieniu, które jest najlepszym przykładem tego, jak nie powinno się postępowac, które jest symbolem slepej furii i okrucieństwa.
Tixon - 2010-04-22, 23:51
:
Saika napisał/a:
To nie jest takie proste.
I zabawne, że przypominasz tu o więzieniu, które jest najlepszym przykładem tego, jak nie powinno się postępowac, które jest symbolem slepej furii i okrucieństwa.

Ale ich też trzeba zrozumieć! Okaż empatię i wczuj się w takiego strażnika, który słucha ile dziennie jego rodaków zginęło z ręki nieznanych zamachowców, ile niewinnych ludzi ucierpiało w zamachach. A później taki "terrorysta" trafia znajduje się w zasięgu jego ręki.
<patrz stary podpis El>
Saika - 2010-04-23, 00:00
:
Owszem, to jestem w stanie zrozumieć (moja empatia nie jest wybiórcza, nie bój się!) ale to nie znaczy, że mam nie potępić. Rozumiem motywy działania bojowników Hezbollahu ale to nie znaczy, że popieram tę organizację.
Soulforged - 2010-04-23, 00:38
:
Romulus napisał/a:
Akceptującymi ramy nałożone zwyczajami, tradycją, czy prawem. Pozostałym muzułmanom jakoś nie wierzę i nie zamierzam udawać, że jest inaczej. I to oni muszą mi udowodnić to, że są niegroźni. Nie na odwrót.


Tobie? Z całym szacunkiem, ale kim właściwie jesteś by oczekiwać że ktokolwiek będzie Ci cokolwiek udowadniał - i to na dodatek w absurdalny sposób, gdy z góry założona jest jego potencjalna wina jako osoby stanowiącej zagrożenie?

Wydawało mi się, że dobrym zwyczajem jest to że jak kogoś oskarżamy że stanowi zagrożenie to my musimy to udowodnić jako wysuwający zarzut, a nie na odwrót.

Trochę jak gdy do starego bloku wprowadza się nowy lokator który z jakiegoś powodu nie spodobał się klice wiekowych pań-mieszkanek i już na początku ma popsutą reputację i to w jego gestii jest udowodnienie że wcale nie jest bandytą, alfonsem, czy osobnikiem kradnącym prąd od sąsiadów :mrgreen:
Saika - 2010-04-23, 10:11
:
Soulforged napisał/a:
Tobie? Z całym szacunkiem, ale kim właściwie jesteś by oczekiwać że ktokolwiek będzie Ci cokolwiek udowadniał - i to na dodatek w absurdalny sposób, gdy z góry założona jest jego potencjalna wina jako osoby stanowiącej zagrożenie?

Wydawało mi się, że dobrym zwyczajem jest to że jak kogoś oskarżamy że stanowi zagrożenie to my musimy to udowodnić jako wysuwający zarzut, a nie na odwrót.

Trochę jak gdy do starego bloku wprowadza się nowy lokator który z jakiegoś powodu nie spodobał się klice wiekowych pań-mieszkanek i już na początku ma popsutą reputację i to w jego gestii jest udowodnienie że wcale nie jest bandytą, alfonsem, czy osobnikiem kradnącym prąd od sąsiadów :mrgreen:


Soul, poza tym, że jest w swoim kraju i jako obywatel ma prawo gospodarza-
To sam "proces" weryfikacji "winy" przypomina mi systemy średniowieczne, w których wina "przylepiała" się do oskarżonego. :mrgreen:
Tyle w kazdym razie mówi mi moja skromna wiedza nabyta na zajęciach z encyklopedii prawa. :mrgreen:

[edit]

http://www.polityka.pl/sp...-mocarstwa.read

I jeszcze:

Arabia Saudyjska: Najwyższa Rada Teologów Islamskich wydała bezprecedensową fatwę zakazującą finansowania ugrupowań terrorystycznych.

A teraz dwa teksty (BRADZO Was proszę o ich przeczytanie!) z których drugi jest polemiką z opisem statusu kobiet w islamie, przedstawionym w tekście pierwszym. Miłej lektury (zwłaszcza komentarzy)

http://www.psz.pl/tekst-2...ej-i-islamskiej
http://www.psz.pl/tekst-2...cia-rezyserskie
(tu mnie dobiły "kwiatki" typu "niezwykła łatwość rozwodu w islamie"...)

Oczywiście kobieta nie ma tak cukierkowo, jak przedstawiają to sami muzułmańscy duchowni, ale nie jest też tak demonicznie, jak chcieliby tego Amerykanie po tym, jak 11/09 wychodowani przz nich talibowie zrobili im kuku.

A takie płakanie już znamy:
http://www.psz.pl/tekst-9...szponach-islamu
Romulus - 2010-04-28, 17:49
:
Żeby ugasić trochę twój żar:
http://www.popcorner.pl/p...uth_Parku_.html
Nawet w odważnych kreskówkach zapanowała moda na głaskanie Mahometa po głowie, żeby się nie obraził jakiś nawiedzony dzikus. Ha! I pomyśleć, że mówimy tu o South Parku, gdzie wyśmiewano ostro i po bandzie. A ci straszni katole, czy inni chrześcijanie jednak nikogo nie zabili za to. A tu proszę, wot, siurpryza.

Terror, terror, terror tolerancji i chorej politycznej poprawności.
MORT - 2010-04-28, 19:02
:
Romulusie, twórcy South Park wypowiadali się, że chcą pokazywać Mahometa i śmiać się z niego jak z wszystkich innych. To właśnie cenzura Comedy Central nie daje im takiej możliwości i dla tego zrobili ten epizod (a właściwie dwa) tak jak zrobili. I wcale nie głaszczą tam nikogo po głowie.

Zresztą domyślali się, że będą im grozili po tym odcinku, ale wypowiedzieli się, że byliby hipokrytami, gdyby akurat z tego nie robili sobie ubawu.

Taka dygresja.
Saika - 2010-04-28, 22:00
:
Romulusie, mądry człowieku, odpowiedz mi na jedno, zajebiście proste pytanie:
Czy Ty serio mylisz zezwolenie na burki z zezwoleniem na terroryzm i takim usunięciem Mahometa z fresku ilustrującego Boską Komedię Dantego?
Romulus - 2010-04-28, 22:06
:
Saika napisał/a:
Romulusie, mądry człowieku, odpowiedz mi na jedno, zajebiście proste pytanie:
Czy Ty serio mylisz zezwolenie na burki z zezwoleniem na terroryzm i takim usunięciem Mahometa z fresku ilustrującego Boską Komedię Dantego?

Saika, w de... mam te cholerne burki. Chodziło mi tylko o tych islamskich barbarzyńców gwałcących moją przestrzeń poprzez narzucanie mi swoich chorych przekonań. Tylko tyle.
Saika - 2010-04-28, 22:07
:
Narzucał Ci coś ktoś?
Zmusił do modlenia się w meczecie?
Wypowiedzenia szahady?
Prohibicji?
LOL< bawisz mnie.
Romulus - 2010-04-28, 22:10
:
Saika napisał/a:
Narzucał Ci coś ktoś?
Zmusił do modlenia się w meczecie?
Wypowiedzenia szahady?
Prohibicji?
LOL< bawisz mnie.

Narzucają mi się przyjeżdżając do Europy i panosząc się ze swoją religią i praktykami, które zmuszają mnie do zajmowania się takimi idiotyzmami jak te nieszczęsne freski z ichnim prorokiem, zamachami, deptaniem podstawowych europejskich swobód w sposób barbarzyński i właściwy ludziom pierwotnym. Jeśli zaczną mnie zmuszać do modlenia się w meczecie i wysłuchiwania śpiewu bzyczącego jak komar nawoływacza - wtedy naprawdę się zdenerwuję.
Saika - 2010-04-28, 22:14
:
Ke?
Zaczynasz bełkotać, Romku, a to bardzo, bardzo źle.
Po pierwsze- nie dziwię się nastrojom antyislamskim, tak, jak w pewien sposób nie dziwię się muzułmanom.
Po drugie-doprecyzuj, jak to Ci się narzucają i jak to depczą twoje, biedaku, prawa. I jak się to panoszą. Tylko konkretnie. Konkretnie, bo mnie szlag trafi.
Bo jakoś ani nikt mnie nie wyzywał za to, żem nieobrzezana (przypominam: zwyczaj przedislamski) ani za nieprzestrzeganie prohibicji.
Nie jestem wierna, nie obowiązują mnie te zwyczaje. Ciebie też.
W czym problem?
Problemem jest terroryzm, ale to już kwestia nieco inna. I nie dotyczy Ciebie bezpośrednio, to kwestia opracowania nowej strategii działania.
MORT - 2010-04-28, 22:16
:
Saika, obejrzyj sobie te odcinki South Parku ;)
Zmuszając cię do politycznej poprawności, pod groźbą zamachu na twoje życie, przy tym tłumacząc się wolnością słowa i ekspresji, ograniczają naszą wolność słowa i ekspresji. Narzucają nam co mamy myśleć, robić, a czego nie. Terroryzują, jeśli nawet nie fizycznie to psychicznie.

U nas jest może jeszcze spokojnie, ale to pewnie tylko kwestia czasu.
Romulus - 2010-04-28, 22:20
:
Saika napisał/a:
Ke?
Zaczynasz bełkotać, Romku, a to bardzo, bardzo źle.

A wypiłem tylko jednego Czarnego Kozła.
Saika napisał/a:
Po pierwsze- nie dziwię się nastrojom antyislamskim, tak, jak w pewien sposób nie dziwię się muzułmanom.

Co ty nie powiesz. A ja się dziwię muzułmanom, że przyjeżdżają do faszystowskiej Europy, która im nie pozwala żyć w zgodzie z islamem. No zgroza, instynktu samozachowawczego nie mają? Czemu nie siedzą w światłym Iranie, gdzie się kamieniuje kobiety? Tylko pchają się do europejskich faszystów i gnębicieli?
Saika napisał/a:
Po drugie-doprecyzuj, jak to Ci się narzucają i jak to depczą twoje, biedaku, prawa. Tylko konkretnie. Konkretnie, bo mnie szlag trafi.

Chciałbym zobaczyć jak cię trafia. Nie podam ci niczego, bo powyżej było dosyć przykładów na zacofanie tych dzikusów.
Saika napisał/a:
Bo jakoś ani nikt mnie nie wyzywał za to, żem nieobrzezana (przypominam: zwyczaj przedislamski) ani za nieprzestrzeganie prohibicji.

Co?
Saika napisał/a:
Nie jestem wierna, nie obowiązują mnie te zwyczaje. Ciebie też.
W czym problem?

Nie obowiązują? To narysuj Mahometa gwałcącego wielbłąda i opublikuj pod swoim nazwiskiem. Zobaczymy, jak długo pozyjesz, naiwniaczko :badgrin:
Saika - 2010-04-28, 22:20
:
Obejrzę, jak będę miała chwilkę. :)

Mort napisał/a:
Zmuszając cię do politycznej poprawności, pod groźbą zamachu na twoje życie, przy tym tłumacząc się wolnością słowa i ekspresji, ograniczają naszą wolność. Narzucają nam co mamy myśleć, robić, a czego nie. Terroryzują, jeśli nwet nie fizycznie to psychicznie.


Nie to, że nie widzę, jak się wydaje fatwy przeciw pewnym osobom... (to dość istotne, bo zmienia status prawny osoby, której ona dotyczy. Można ja zwyczajnie zabić)
Ale, dżizas, jak Wy generalizujecie...
A poprawność polityczna to pomysł nie mający wiele wspólnego z reakcja na "islamizację".

A propos islamizacji.
Inaczej kraje Afryki (Sudan, Somalia) imnaczej GB a inaczej Francja. A Polska to zupełnie inna historia. Więc troszkę mniej alergicznie proszę. :)

Romku, jesli narysuję, w ramach mojego prawa można mnie skazać za o0brazę uczuć religijnych-i przyznać ochrone, gdyby jakiemuś fanatykowi (a muzułmańscy studenci z wymiany?) zachciało się mnie zabić-oczywiście, jesli znajdzie się ktoś, kto wyda przeciw mnie fatwę.

Co do kamieniowania-
Buhahah.
Po pierwsze-to nie Koran nakazuje, ale jest to popularna kara. Element tamtejszego systemu prawnego (powtarzam: Z gnidami ostro! ;) ) Nie musimy więc jej przyjmować.
Po drugie, jesli chodzi o Iran i zacofanie-
Ok 80% mieszkanców jest niepiśmiennych.
A na takim uniwerku w Teheranie 60% studentów to kobiety.
Zdziwiony?

A co do faszystowskiej Europy:
Heh... kraje Europy są bogatsze i niezauważyłam, tak poza tym, poza burkami i protestami, większych kłopotów. Wyjąwszy te wynikłe z gnieżdżeniem się kolejnej mniejszości w gettah.
A powiedz mi, czy to bluźnierstwo:
Nie ma Boga prócz Allaha a Jezus jest jego Prorokiem.
Romulus - 2010-04-28, 22:23
:
Saika napisał/a:
A propos islamizacji.
Inaczej kraje Afryki (Sudan, Somalia) imnaczej GB a inaczej Francja. A POlska to zupełnie inna historia. Więc troszkę mniej alergicznie proszę. :)

I całe szczęście, że tych dzikusów u nas mniej, niż we Francji. Całkiem fajnie jest być, pod tym względem, zadupiem Europy. Chociaż można się smiać i współczuć innym, że się muszą z nimi użerać.
Saika - 2010-04-28, 22:28
:
Moi koledzy-muzułmanie to dzikusy?
Tylko dlatego, że czczą Allaha?
Błagam, przestań, bo szlag mnie trafia.
Jeśli o prawo chodzi z Tobą nie dyskutuję.
Jeśli chodzi o islam, przestań.
Romulus - 2010-04-28, 22:35
:
Saika napisał/a:
Moi koledzy-muzułmanie to dzikusy?

Każdy kto w imię swojego boga, czy proroka pokazanego jak gwałci wielbłąda - próbuje zabić, jest dla mnie dzikusem. Czy katol, czy muslim.
Saika napisał/a:
Tylko dlatego, że czczą Allaha?

A niech se czczą Wielkiego Penisa Na Niebie. Who cares?
Saika - 2010-04-28, 22:46
:
Romulus napisał/a:
Każdy kto w imię swojego boga, czy proroka pokazanego jak gwałci wielbłąda - próbuje zabić, jest dla mnie dzikusem. Czy katol, czy muslim.


To jedź po wszelkiej maści fanatyzmie i nie rób fermentu. Simple. Nie ograniczaj się do muslimskich czarnych wdów. :)
Tixon - 2010-04-29, 10:50
:
Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Każdy kto w imię swojego boga, czy proroka pokazanego jak gwałci wielbłąda - próbuje zabić, jest dla mnie dzikusem. Czy katol, czy muslim.


To jedź po wszelkiej maści fanatyzmie i nie rób fermentu. Simple. Nie ograniczaj się do muslimskich czarnych wdów. :)

Przy czym tu nie chodzi tylko o samych fanatyków, a przyzwolenie społeczeństwa, kultury itp?
Saika - 2010-04-29, 17:21
:
To się powoli zmienia. :)
A poza tym, do tego nie trzeba czołgów ani zakazów burek u nas, tylko pracy organizacji pozarządowych u nich.
Społeczeństwo to bardzo delikatna tkanka, Tixon, i trzeba pokoleń, by coś się tam zmieniło.
Romulus - 2010-04-29, 17:57
:
Saika napisał/a:
To się powoli zmienia. :)

W jaki sposób?
Saika napisał/a:
A poza tym, do tego nie trzeba czołgów ani zakazów burek u nas, tylko pracy organizacji pozarządowych u nich.

O, tak. Pojedź do Iranu i pracuj z tamtymi mężczyznami jako kobieta pouczają ich, że kobieta to taki sam człowiek, jak oni. Z pewnością uda ci się przezyć :badgrin:
Saika - 2010-04-29, 18:15
:
Albo jesteś ślepy, albo nie czytasz.
A więc doczytuj, ja już nie mam siły na Ciebie...
Z resztą, wolontariusze tam pracują, są organizacje, nawet muzułmańskie, zajmujące się przemocą wobec kobiet etc.
wred - 2010-04-29, 23:11
:
Saika napisał/a:
A propos islamizacji.
Inaczej kraje Afryki (Sudan, Somalia) imnaczej GB a inaczej Francja. A Polska to zupełnie inna historia. Więc troszkę mniej alergicznie proszę. :)
Francja i GB mają obecnie spore problemy z muzułmanami... u nas tego nie widać bo jest ich po prostu mniej, ale poczekaj aż przyjedzie ich więcej...
Romulus napisał/a:
O, tak. Pojedź do Iranu i pracuj z tamtymi mężczyznami jako kobieta pouczają ich, że kobieta to taki sam człowiek, jak oni. Z pewnością uda ci się przezyć :badgrin:
A najlepiej Saika jakbyś wyszła za mąż za jakiegoś swojego świetnego kolegę studenta z Iranu i pojechała z nim odwiedzić rodzinne strony :)) ... ciekaw jestem czy by było miło :))
Saika - 2010-04-29, 23:26
:
Wredziu, co do Francji czy GB... Rybieudka byłó łaskaw wyjasnić, dlaczego nie masz racji, a aj nie będę się powtarzać.
W kwestii drugiej- heh... wiesz co, podobno w Indiach kbiety są dyskryminowane i źle traktowane. Ale koleżanka jest z Hindusem i źle nie ma. :) Podobnie jakoś nikt nie pisze u takich udanych małżeństwach. To demagogia. A powiedz mi, ilu katolików (tych "cywilizowanych" Europejczyków...) tłucze swoje żony? To nie kwestia religii, lecz charakteru. A im gorzej w państwie, tym surowsze prawo, i tyle.
wred - 2010-04-29, 23:42
:
rybieudka napisał/a:
Sytuacja Polski i np. Francji jest tu RADYKALNIE odmienna i prawdopodobnie u nas nigdy takich problemów jak tam nie będzie.
Wydaje mi się, że rybieudka nie twierdził, że np. we Francji NIE MA PROBLEMU 'muzułmańskiego' bo JEST, tylko u nas nie będzie go na taką skalę, z czym obecnie się zgodzę, bo obecnie jesteśmy biedni jako kraj, a dokładniej biedniejsi od zachodniej europy. Proste, ale z czasem rynek zachodni się 'nasyci' a nasz poziom 'podniesie' i wtedy te sytuacje trochę się wyrównają. A wówczas problemy obecne dziś we Francji i GB dosięgną i nas...
Saika - 2010-04-29, 23:45
:
A gdzie ja napisałam, że w GB czy Francji nie ma problemów z muzułmanami?? :shock:
Wred, inne mamy prawo, inny poziom ekonomiczny i inne położenie.
Choćby te trzy czynniki wpływają na sytuację.
Już nie mówiąc o tym, że każda mniejszość, zwłaszcza ściśnięta w konkretnych dzielnicach, ma większe kłopoty-i częściej je sprawia. :)
U nas będzie trochę inaczej.
Rybieudka miał rację.
wred - 2010-04-30, 00:06
:
Saika napisał/a:
A gdzie ja napisałam, że w GB czy Francji nie ma problemów z muzułmanami?? :shock:

Zabrzmiało jakby tutaj
wred napisał/a:
Francja i GB mają obecnie spore problemy z muzułmanami...
Saika napisał/a:
Wredziu, co do Francji czy GB... Rybieudka byłó łaskaw wyjasnić, dlaczego nie masz racji, a aj nie będę się powtarzać.
Rybieudka i Ty macie mocno optymistyczną wizję, ja zdecydowanie mniej.
Romulus - 2010-04-30, 11:06
:
Europejczyk gwałcący kobietę ma przerąbane - i słusznie.
Irańczyk gwałcący kobietę, no cóż - może podkręcić wąsa i szukać kolejnej ofiary, aby zaspokoić swe męskie potrzeby.
I jak tu nie nazywać ich dzikusami?
You Know My Name - 2010-04-30, 11:28
:
Tu dosyć ciekawy njus: http://wyborcza.pl/1,7684...i_za_darmo.html
Czyli "zadwoń do Kasi" po islamsku.

A w Sorbonie podobno otworzono instytut finansów islamskich (tam księga zakazuje lichwy, a banki muszą się temu poddać choćby formalnie).
Saika - 2010-04-30, 13:25
:
Wred, to się odnosiło do Twojego stwierdzenia, że w wypadku zwiększenia się liczebności muzułmanów będzie, jak w GB... A IMO nie będzie.
Aha. Cały czas mylicie dwie rzeczy: Religię i systemy prawne.
Akceptacja jednego nie musi oznaczać akceptacji drugiego- nawet nie powinno, choćby z tego względu, że system prawny ZEA nie przystaje do naszych warunków geopolitycznych, kulturowych czy ekonomicznych. A IMO im więcej o tym wiemy, tym lepiej. Więc wydział IMO ok. A poza tym, szczególnie wśród wykształconych czy "zeuropeizowanych" muzułmanów są krytyczne głosy odnośnie ich własnego prawa...
To nie optymizm, tylko prośba o zaprzestanie rzucania "dzikusami" i uznawania tego za argument.
Romulus - 2010-04-30, 14:32
:
Mag_Droon napisał/a:
Tu dosyć ciekawy njus: http://wyborcza.pl/1,7684...i_za_darmo.html
Czyli "zadwoń do Kasi" po islamsku.

Jak pięknie rzeczywistość przerasta fikcję :)
W filmie "Don't mess with Zohan" są sceny kiedy kilku emigrantów próbuje się dodzwonić do call center Hezbollahu, aby "zamówić" atak :) Było to nawet śmieszne, ale widze, że rzeczywistość już śmiesza nie jest :badgrin:
Saika - 2010-05-01, 12:36
:
Yep, ponieważ każdy muslim w Europie marzy o wysadzenie w powietrze kraju, który go przygarnął... Buhah... tak rozumują zmanipulowani fanatycy, Romulusie.
Ile to razy czytałam artykuły ludzi, którzy się czegoś obawiają-
Otwarcia granic, bo przecież imigranci i przemyt... :-P
Tolerancji, bo przecież akceptacja tego, że ktoś myśli inaczej, jest negacją naszej kultury. :-P
Wstąpienia do UE, bo przecież to automatycznie kradzież suwerenności. :-P
Jakoś zrobiliśmy to wszystko i żyjemy.
No cud prawdziwy. :-P
Więc nie demonizuj.
Romulus - 2010-05-01, 14:29
:
Saika napisał/a:
Yep, ponieważ każdy muslim w Europie marzy o wysadzenie w powietrze kraju, który go przygarnął... Buhah... tak rozumują zmanipulowani fanatycy, Romulusie.

Skoro tak twierdzisz...
Saika napisał/a:
Ile to razy czytałam artykuły ludzi, którzy się czegoś obawiają-

Nie dopisuj mnie do nich. Moje obawy nie są irracjonalne.
Saika napisał/a:
Otwarcia granic, bo przecież imigranci i przemyt... :-P

Nie rozumiesz pojęć, których używasz. Przy otwarciu granic nie ma przemytu, tak samo, jak nie ma nielegalnej imigracji. Jest to niemożliwe. Nielogiczne.
Saika napisał/a:
Tolerancji, bo przecież akceptacja tego, że ktoś myśli inaczej, jest negacją naszej kultury. :-P

Twoja tolerancja nie zna granic. Pewnie będąc sama w domu zaprosiłabyś w imię tolerancji wielokrotnego gwałciciela. Ja bym tego nie zrobił.
Saika napisał/a:
Wstąpienia do UE, bo przecież to automatycznie kradzież suwerenności. :-P

Znowu sobie dopowiadasz. Zawsze byłem szczerym i gorącym zwolennikiem integracji europejskiej. I pozostanę nim. co nie znaczy, że będę tolerował ludzi, którzy korzystają z naszych praw, aby je zniszczyć.
Saika - 2010-05-01, 15:31
:
Drżyjcie, widmo islamizmu krąży nad Europą... //pisowcy
Twoje obawy są irracjonalne, Romulusie.
Nie, nie pasuje mi muzułmańskie prawodawstwo (nie jestem zwoleniczką "twardych" metod) ale też nie muszę go akceptować, akceptując czyjąś u nas obecność- również dlatego, że u nas są inne warunki.
Poza tym- nigdy nie twierdziłam, że w krajach muzułmańskich jest super (jak trzeba obcinać ręce złodziejom, bo inaczej nie panuje się nad tą plagą, to nie jest ok) ale twierdzę, że patrzysz na to zbyt jednostronie.
Z terroryzmem trzeba walczyć, i dlatego wprowadza się pewne dodatkowe środki bezpieczeństwa, również kosztem naszej wolności. Czego jeszcze chcesz?
Zauważ też, że "problemy" z muzułmanami i ich "zdziczenie" "zauważono" dopiero po 11/09... To paranoja!!!
paranoja, że, jeśli się o tym przypomina, to zaraz się jest "islamofilem"...
Albo gorzej.
Puknij się kolego, i albo doczytaj, albo posłuchaj, co ma do powiedzenia Rybieudka-człek jeszcze bardziej z problemem obeznany, niż ja.
Romulus - 2010-05-01, 15:35
:
Sama uzywasz słów, których nie rozumiesz - zrównując zniesienie granic z przemytem i nielegalną imigracją i masz do mnie pretensje?

Zapamiętaj jedno - ja nie mam zamiaru ich rozumieć. Zasada od zawsze jest prosta: przyjeżdżają do nas, mają szanować nasze prawa i swobody. Czy im się to podoba, czy nie. Ja muszę i oni też muszą. Jeśli nie chcą się dostosować, to niech wyjadą. Tylko tyle, jest to bardzo proste i nie wymaga żadnego pseudofilozoficznego jazgotania.
Saika - 2010-05-01, 15:38
:
Odnoszę wrażenie, że noszenie burek, protesty, modlenie się czy też domaganie pewnych zmian w prawodastwie (nie lubię tego, ale cóż... demokracja... tu byłabym najmniej tolerancyjna) to własnie przykłady prawnego korzystania z naszych swobód.

(Nie zrównywałam niczego, podałam przykłady irracjonalnych obaw)
Romulus - 2010-05-01, 15:43
:
Saika napisał/a:
Odnoszę wrażenie, że noszenie burek, protesty, modlenie się czy też domaganie pewnych zmian w prawodastwie (nie lubię tego, ale cóż... demokracja... tu byłabym najmniej tolerancyjna) to własnie przykłady prawnego korzystania z naszych swobód.

To, dlaczego budzą sprzeciw? Czy ktoś ma pretensje do Żydów, że modlą się w synagogach i noszą mycki? Tylko idioci. Ale jakoś biedni muzułmanie od razu są niewinnie prześladowani, tak? Nie dali ku temu żadnych podstaw, tak?
Ja wolę jednak pożyć w świecie, który odnosi się do nich z bardzo bardzo ograniczonym zaufaniem. NIECH NA NIE ZAPRACUJĄ. ZA DARMO GO ODE MNIE NIE DOSTANĄ. Ty za to możesz swoje zaufanie rozdawać na prawo i lewo bez weryfikacji. Tyle, że takie tanie zaufanie, które niczego nie kosztuje, jest bezwartościowe.
Saika - 2010-05-01, 15:46
:
!. Powtórzę argument o domniemaniu niewinności.
2. Pretensje zaczęły się po 11/09 dziwnym trafem...
3. Im do nas pretencji mieć nie wolno, bo to oni są "tymi złymi" a my "tymi dobrymi"... :-P
Romulus - 2010-05-01, 17:12
:
Saika napisał/a:
!. Powtórzę argument o domniemaniu niewinności.
2. Pretensje zaczęły się po 11/09 dziwnym trafem...
3. Im do nas pretencji mieć nie wolno, bo to oni są "tymi złymi" a my "tymi dobrymi"... :-P

Im wolno mieć pretensje do nas - kiedy siedzą na swojej pustyni i gwałcą wielbłądy. A nie kiedy depczą europejskie chodniki. Ja do nich nie jeżdżę i nie domagam się stawiania kościołów.

11 Września nazywasz dziwnym trafem? Nie? To skąd ten "dziwny traf"? Wtedy być może ludzie sobie zdali sprawę, z kim mają do czynienia. Tak naprawdę.
Lepiej późno niż wcale.
Saika - 2010-05-01, 17:20
:
Jasne, jak pakujemy się z czołgami to Iraku i Afganistanu to jest dobrze, jak walczą z nami, jak mogą, to jest źle? (To problem prawa międzynarodowego i o tym wiesz- definicjha terroryzmu, tej "broni słabych" i jej ocena moralna)
Nie. dziwnym trafem nazywam falę krytyki po tym akcie terroru.
Przedtem (a próba zamachu na WTC była kupę lat wcześniej) takiej krytyki i fobii nie było.
Muzułmanie "zaczęli być terrorystami" po 11/09??

FARC
IRA
ETA
UPA
Army of God

I OPRÓCZ TEGO
Hamas
Hezbollah

Walcz z terroryzmem.
TERRORYZMEM.
Ale nie wygrasz, zakazując burek-jak widać. Choć nie przeczę, że są kraje, które jawnie lub skrycie wspierają muzułmańskie organizacje terrorystyczne.
Ale popatrz.
W wypadku konfliktu izralelsko-palestyńskiego (wywołanego przez machinacje GB) zniszczono infrastrukturę i gospodarkę, zbudowano mur. jak w każdym konflikcie-klęska dla cywilów.
Taki Hamas (żeby oddać sprawiedliwość-my też częściowo) buduje szkoły czy szpitale, opiekuje się rodzinami zmarłych bojowników, którzy uznawani są za męczenników. I dziwisz się, że tylu ludzi ich popiera?
TAK się zdobywa serca ludzi-budując.
Asuryan - 2010-05-01, 18:55
:
Saika napisał/a:
Muzułmanie "zaczęli być terrorystami" po 11/09??

Nie, byli nimi znacznie wcześniej. Tylko dopóki ten problem nie dotyczył bezpośrednio społeczeństwa kultury amerykańsko-europejskiej, a Żydów i innych muzułmanów, jakoś nie wzbudzał naszego zainteresowania i lęku.
Saika - 2010-05-01, 18:57
:
Właśnie, nie wzbudzał naszego zainteresowania.
Wtedy był mniej groźny czy teraz jest problemem rozdmuchanym, bo USA potrzebuje wroga?
Asuryan - 2010-05-01, 19:07
:
Saika napisał/a:
Wtedy był mniej groźny czy teraz jest problemem rozdmuchanym, bo USA potrzebuje wroga?

Wtedy był mniej groźny, bo nie dotyczył społeczeństw naszego kręgu kulturowego. Od 11.09, zamachu w londyńskim metrze, etc - zaczął dotyczyć. Niestety nie jest to problem rozdmuchany, a jak najbardziej rzeczywisty.
Saika - 2010-05-01, 19:08
:
Asuryan napisał/a:
Wtedy był mniej groźny, bo nie dotyczył społeczeństw naszego kręgu kulturowego. Od 11.09, zamachu w londyńskim metrze, etc - zaczął dotyczyć. Niestety nie jest to problem rozdmuchany, a jak najbardziej rzeczywisty.


Nie dotyczy nas-ergo niegroźny?
jakaż to krótkowzroczność... Iście amerykańska... :badgrin:
Asuryan - 2010-05-01, 19:16
:
Saika napisał/a:
Nie dotyczy nas-ergo niegroźny?

Nie dotyczy nas - ergo niegroźny dla nas. A co mnie inni obchodzą?
Saika - 2010-05-01, 19:19
:
A co mnie obchodzi bity syn sąsiada? :-P
Litości....
Nie obchodził nas terroryzm muzułmański, nie obchodziły nas praktycznie podróże Osamy po Afryce-to i mamy.
Czemu się jeszcze tego nie nauczyliśmy?
Romulus - 2010-05-01, 19:30
:
Saika napisał/a:
Nie obchodził nas terroryzm muzułmański, nie obchodziły nas praktycznie podróże Osamy po Afryce-to i mamy.
Czemu się jeszcze tego nie nauczyliśmy?

To co? Wjeżdżamy tam czołgami? :badgrin: Mam sobie głowę posypywać popiołem i w imię dawnych ich krzywd wybaczać im teraz? Jestem białą, egoistyczną świnią. Może dlatego rządzimy światem? I wolę nasze rządy od ich rządów. Bo niosą terror, nietolerancję i religijny fanatyzm. Ale ty sobie ich kochaj, twoja wola. Tylko nie zmuszaj mnie do kochania ich i nie zmuszaj mnie do ufania im. Bo na to muszą długo pracować.
Saika - 2010-05-01, 19:36
:
Romuś, masz paranoję.
Nie chodzi o kajanie się, tylko wyplenienie postawy "to nie moja sprawa"... Bo kończy się własnie tak.
Aha.
Z jednej strony, przestrzegam przed ingerowaniem, zwłaszcza zbrojnym, z drugiej piszę o odpowiedzialności.
Z jednej strony o prawach człowieka, z drugiej o tolerancji.
Niby sprzeczność...
Powiedzmy.
To tak, jak z rodzicami-im lepiej zadbają o dzieci, na tym więcej im pozwalają-o ile dopuścimy stawianie się w roli rodziców. :-P Kwestia wyważenia. Kiedy trzeba, należy interweniować, ale generalnie nie bądźmy nadgorliwi. Obserwujmy i bądźmy czujni-ale nie uszczęśliwiajmy na siłę, dobrze?

Terroryzm, KAŻDY terroryzm, jest problemem wspólnoty międzynarodowej.
Czy to opór wobec opresyjnego reżimu czy coś innego? CZy jest skierowany przeciw dyktatorom czy nam wszystkim? jak my jesteśmy postrzegani? Na te pytania trzeba odpowiedzieć i trzeba reagować.
Pomyśl! Co to za problem dla IRA kontaktować się z Hamasem?
Co to za problem dla Hamasu z funduszy organizacji budować szkoły i zatrudnić psychologów, co to za problem zrobiż z bojowników świętych? (my też tak mamy-patrz Popiełuszko)
Co to za problem dla IRA kupić broń?
A do czego dąży Hamas?
Do czego IRA?
Czy to niesłuszne, że chce ktoś niepodległej Irlandii (cóż, objaw słabości wewnętrznej)
Czy to słuszne, że ktoś chce wyjścia wojsk okupacyjnych?
Kwestia metod.
Więc trzeba walczyć z terroryzmem, i od tego jest wojsko, od tego jest wywiad.
Ale nie zakaz burek, bo to trywializowanie problemu!!!
Z resztą, to dobry przykład mitu stabilności państwa jednolitego etnicznie.
Bzdura.
Państwo może być wieloetniczne, ale musi być też wówczas liberalne.
Ma daleko mniej kłopotów.

Klapki z oczu:

http://pl.wikipedia.org/w...mentu_Stanu_USA

Omówienie:

http://odn.zce.szczecin.p...robl/proc03.pdf
Romulus - 2010-05-01, 20:06
:
A czy ja twierdzę, że terroryzm to nie mój problem? Jak najbardziej mój/nasz. I dopóki społeczność muzułmańska nie będzie udzielać organom ścigania pomocy w ściganiu terrorystów, dopóki nie przestaną ich chronić... To nie mam o czym z nimi gadać. Chocbyś mi tu setki linków powklejała.
Saika - 2010-05-01, 22:18
:
Nie zrozumiałeś.
A ja piszę, że p$&^$%*&^(*^(&^e o burkach to jest shit, Romku.
To po pierwsze.
Po drugie- od walki z terroryzmem są państwa i szaraczkom nic do tego. Przepisy imigracyjne to niestuteczne narzędzie, godzące bardziej w zwykłych ludzi, niż terrorystów.*
Po trzecie- co do państw udzielających wsparcia terrorystom-ma to przyczyny polityczne (Pakistan) i tak naprawdę możemy jedynie starać się zapobiegać tworzeniu się siatek międzynarodowych, co jest trudne. Inna sprawa-kto udziela wsparcia FARC? Rząd? :badgrin: Nie!! A Somalia? Radzi sobie? Nie!!! patrz też na to.
Walcz z terroryzmem w ogóle, ale miej zdrowy rozsądek.
Bo na razie przypominasz producenta gier, którzy w obawie przed stratami z tytułu kradzieży tworzy, owszem, zabezpieczenia, ale szkodzące bardziej uczciwym graczom, niż piratom.
Bo co ma zwykły Irańczyk do szemranych posunięć reżimu, którego nawet nie wybrał? I czemu ma za to płacić?

* Facet od stosunków międzynarodowych stwierdził, że spokojnie moglibyśmy w kilka osoób skutecznie szantarzować rząd jakiegoś państwa. I Ty chcesz o to rząd oskarżać? I walczyć na procedury? Myślisz analogowo w cyfrowym świecie, kolego.
Romulus - 2010-05-01, 22:37
:
Saika napisał/a:
Myślisz analogowo w cyfrowym świecie, kolego.

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Jak słodko...
Dziękuję za oświecenie. Ale, póki co, będę się trzymał tego, na czym mogę się oprzeć. Jak chcesz szantażować rząd Iranu i zmienić świat - to, co cię powstrzymuje? To wręcz zbrodnicze zaniechanie - mieć możliwość obalenia (szantażem) nieludzkiego ustroju i nic nie robić.
Saika - 2010-05-01, 22:41
:
Nie jestem muzułmańską fanatyczką. :mrgreen:
Mówimy o potencjalnej możliwości.
Obecnie nie ma problemu ze zbudowaniem prostej brudnej bomby (saletra i parę innych ogólnie dostępnych produktów załatwią sprawę) większy problem to zainstalowanie jej. (Choć zamach z Madrytu pokazuje, że niekoniecznie)
Terroryści to spryciarze i-tu Łak ma rację-piekielnie trudno walczyć z kolesiami z IRA czy innego FARC-u. (Pytanie-bonus: Jak myślisz, dlaczego takie organizacje powstają? Nie lepiej zlikwidowac te przyczyny?)
Twoje pomysły godzą w zwykłych wiernych, nie terrorystów.
Poza tym są inne metody---> w ramach struktur międzynarodowych organizacji pozarządowych.
Trzeci sektor jest na razie mocno niedoceniany... A bardziej mobilny, elastyczny no i działa bardziej precyzyjnie.

[edit]
Co do samego terroryzmu, proponuję się zapoznać:

http://www.terroryzm.com/
http://www.terroryzm.pdg.pl/index.php?cat=10
http://www.terroryzm.com....?go=aktualnosci

I gdzie tu burki?
http://wyborcza.pl/8,75402,7623085.html

I przypomnienie:

Rybieudka napisał/a:
Mhmmm... czyli oni stąd won (choć sami ich "zaprosiliśmy"), ale nasza obecność tam juz jest ok, tak? Niech sie sami bronią... no to się bronią! Tak jak potrafią! Terroryzm i partyzantka jest wojną tych, którzy nie mają środków by walczyć inaczej. Taka "wojna zniewolonych". Szkoda, ze nie widzicie analogii między np. walką Palestyńczyków czy Czeczeńców o swój kraj,


Rybieudka napisał/a:
To, że europejczycy zdominowali świat islamu w dużym stopniu wynikało z tego, ze świat muzułmański był w stosunku do europy łagodny i pobłażliwy - innymi słowy pozwalał rozwijać sie nam w spokoju. Do błyskawicznego rozkwitu Zachodniej cywilizacji przyczyniło się tak naprawdę sporo rzeczy o genezie religijnej (patrz: geneza kapitalizmu wg Maxa Webera). Rozdzielenie dwóch kultur i początkowe przyjęcie Europejczyków z otwartymi rękami doprowadziło do dominacji kolonialnej.


I zwłaszcza Jego zalecenie: Poczytajcie trochę!!!
Asuryan - 2010-05-03, 14:33
:
Saika napisał/a:
Nie chodzi o kajanie się, tylko wyplenienie postawy "to nie moja sprawa"... Bo kończy się własnie tak.

A gdy ta postawa zostanie całkowicie wypleniona, to zacznie dochodzić do pogromów i interwencji wojskowych na znacznie większa skalę niż do tej pory. Tego właśnie chcesz?
Saika - 2010-05-03, 14:39
:
Asuryan napisał/a:
A gdy ta postawa zostanie całkowicie wypleniona, to zacznie dochodzić do pogromów i interwencji wojskowych na znacznie większa skalę niż do tej pory. Tego właśnie chcesz?


Nie, napisałam jasno i wyraźnie:

Ja sama do cholery napisał/a:
Kiedy trzeba, należy interweniować, ale generalnie nie bądźmy nadgorliwi. Obserwujmy i bądźmy czujni-ale nie uszczęśliwiajmy na siłę, dobrze?


Pamietaj też o zasadzie, którą swego czasu postulowałam:
Wspieramy ruchy, które już tam powstają.
I o moim stwierdzeniu, że zbyt "intensywnie" chcemy "matkować" światu, również zbrojnie.
Patrz też---> Uwagi moje i Rybieudka o naszym europocentryzmie.

Poza tym, przeczytaj:

Jan Kieniewicz
Historia Indii
Wyd. Ossolineum Wrocław 2003

Nie ze względu na temat, bynajmniej. Autor fajnie tam pokazuje (i to jest perspektywa, w której ukazany jest nam ten kraj) współzależność między środowiskiem (naturalnym i nie tylko) a obyczajami, które traktuje własnie jako formę przystosowania. I zwraca uwagę, jak delikatną jest tkanka społeczeństwa...

Odpowiedzialność nie oznacza tylko ingerowania. Oznacza szacunek, troskę, delikatność i partnerskie podejście.

Niewolnicza praca dzieci to patologia, ale czy to wina tradycji, czy pauperyzacji społeczeństwa?

http://www.polityka.pl/sw...ch-francji.read ;)
Asuryan - 2010-05-04, 14:58
:
Saika napisał/a:
Odpowiedzialność nie oznacza tylko ingerowania. Oznacza szacunek, troskę, delikatność i partnerskie podejście.

Dla szyitów, czy sunnitów? Dla Talibów także? To co postulujesz to zwykła utopia. Polityka, szczególnie międzynarodowa, to nie jest prosta sprawa. Nigdy nie dogodzi się wszystkim. często trzeba wybierać kogo traktować z szacunkiem i troską.
Saika - 2010-05-04, 20:37
:
Odpowiadam artykułem na Twoje pytanie:
http://www.polityka.pl/sw...z-al-kaida.read

Polecam Twojej uwadze kilka artykułów, jako ten:
http://www.polityka.pl/sw...-teokracja.read

I dodatkowo:
http://www.polityka.pl/sw...c-mezczyzn.read
http://www.polityka.pl/sw...w-damaszku.read
http://www.polityka.pl/sw...aksowkarki.read
http://www.polityka.pl/sw...nca-rezimu.read
http://www.polityka.pl/sw...e-protesty.read

:mrgreen:

Takie moje pytanie: Zakładać osobny topic o terroryzmie czy siedzimy tutaj?
Bo ciekawostka...
http://www.polityka.pl/sw...w-kryzysie.read
Romulus - 2010-05-04, 22:07
:
Saika napisał/a:
Takie moje pytanie: Zakładać osobny topic o terroryzmie czy siedzimy tutaj?
Bo ciekawostka...
http://www.polityka.pl/sw...w-kryzysie.read

Gdzie jest lepsze miejsce na islamski terroryzm? :badgrin:
Amerykańskie Państwo Terroru nie jest, jak pokazał ostatni przykład z bombą w NY - takie opresyjne jak to lubią pojęczeć krytycy. Nie upilnowali jakiegoś świeżego Amerykanina z pakistańskim życiorysem. Coś jest nie tak w chorej otwartości tego państwa, że dało obywatelstwo jakiemuś dzikusowi, który zaraz podłożył im bombę i chciał prysnąć do ichniego raju na ziemi, czyli do Pakistanu. Z takim nazwiskiem i życiorysem dostałby ode mnie kopa w tyłek a nie obywatelstwo.
Saika - 2010-05-04, 22:11
:
A wiesz chłopie, że w NY to podobno nie żadne muslimy? :roll:
A tak-zwalamy wszystko na nich.
(Zamach w Madrycie to insza inszość, ówczesne władze dużo by dały, żeby to była ETA, jak zapewniano)
A Twój post jedzie mi z kolei chorym nacjonalizmem.
Ej, zarabiasz na opinię rednecka, oj, zarabiasz... ;)

I to nie była odpowiedź na moje pytanie.
Romulus - 2010-05-04, 22:20
:
Saika napisał/a:
A wiesz chłopie, że w NY to podobno nie żadne muslimy? :roll:
A tak-zwalamy wszystko na nich.

Saika, jeśli to nie muslim, to jeszcze gorzej. Nazywał się z muslimska :) I chciał prysnąć do raju muslimskiego. Znaczy - co najmniej chory psychicznie.
Saika - 2010-05-04, 22:28
:
Nawet nie pamiętam nazwiska, musiałabym sprawdzić.
Daj spokój, skoro wujaszek-Czeczen mógł zrobić z siostrzenicy w pół roku fanatyczkę...
Ale wróćmy do tematu, bo zbaczamy.
Walić osobny temnat czy nie?

[edita]

Redakcja prostuje stwierdzenie, jakoby zamachowiec z NY nie był muslimem.
Według naszej wiedzy był to Pakistańczyk.
Przepraszamy. ;)
Romulus - 2010-05-15, 18:08
:
Hmm... Podoba mi się metoda walki linkami. A że czujnym trzeba być zawsze...

Kolejny przykład tego, że islamiści są jak sycylijska mafia - niczego nie zapominają :) http://www.tvn24.pl/12691...,wiadomosc.html
Saika - 2010-05-15, 18:20
:
TVN24 napisał/a:
Jeszcze wcześniej, w marcu, Amerykanin o nicku JihadJane został oskarżony o spisek w celu zabicia Szweda i używania internetu do szukania współkonspiratorów.


To była ONA...
http://wyborcza.pl/1,7547...Filadelfii.html

A tak w ogóle-to co nam da przeżucanie się linkami?
Z terrorystami jak z mocherami- hałasują, to i sądzimy, że ich więcej.
Choć fakt, stanowią większy odsetek muzułmanów, niż mocherowi katolików w Polsce.

Wiesz, robiłam sobie powtórkę z lektury "Eurodżihadu"...
Autor znów zaczął przypominać mi zakompleksionego polaczka, który płacze, jak to go nie rozumieją, lewacy wariaci jedni...

http://wyborcza.pl/1,7547...e_spisywac.html
kurrrak - 2010-05-15, 20:09
:
Unikam jak ognia tematów pozaliterackich na tym forum, ale ciekaw jestem reakcji na ten film.

Reakcja islamistów na wizerunek Mahometa.
Saika - 2010-05-15, 20:52
:
A niby czemu ich unikać? Ja nie gryzę, ba, potrafię przyznać się do błędu. :mrgreen:

Co do samego materiału...
Tu powinnam mieć większy problem, niż z terrorystami. Ale spokojnie.

Nie wiem, czy ów szwedzki rysownik (chyba nadużywający wolności słowa...) podlegał prawu koranicznemu. Tym niemniej jednak było to bluźnierstwo. (Wizerunek Proroka jest haram, czyli zakazany) Nie, nie bronię tych ludzi, bo dla mnie przesadzili. Ludzie, pomyślcie, co by się stało, gdyby ktoś tak przedstawił Jezusa albo Maryję... Ochrona policji też byłaby niezbędna. Trzeba jednak dodać na nasze usprawiedliwienie, że Europejczycy, wychowywani świeckich państwach, mają większy dystans i lepiej rozumieją, co jest aktem pogardy, a co jest formą ekspresji artystycznej. (prace typu Piss Jesus)
Romulus - 2010-05-15, 21:45
:
Saika napisał/a:
Tym niemniej jednak było to bluźnierstwo. (Wizerunek Proroka jest haram, czyli zakazany)

Mam to gdzieś. Jeśli nie podlegał prawu koranicznemu to także - zasadniczo - może miec to gdzieś. Tak samo może mieć gdzieś wizerunek Jezusa. Jeśli nie jest katolikiem... A nawet jeśli jest - nikt go za to nie zabije, pobije. Najwyżej ktoś go pozwie za obraże uczuć religijnych. ale ta islamska... niesforna grupka :) tego nie jest w stanie pojąć.

Saika napisał/a:
Ludzie, pomyślcie, co by się stało, gdyby ktoś tak przedstawił Jezusa albo Maryję... Ochrona policji też byłaby niezbędna.

Żyjesz w innym świecie. Rozejrzyj się. Tak, byłyby protesty. I na tym by się skończyło. Polskiej modelki Joanny Krupy nikt nie musiał chronić, kiedy pozowała z - zdaje się - krzyżem w tle. Gdyby to zrobiła z Koranem w tle i nago - łoooch, dzikusy by jej nie dały spokoju.
Saika napisał/a:
Trzeba jednak dodać na nasze usprawiedliwienie, że Europejczycy, wychowywani świeckich państwach, mają większy dystans i lepiej rozumieją, co jest aktem pogardy, a co jest formą ekspresji artystycznej. (prace typu Piss Jesus)

Trzeba przyznać, że - czego by złego nie powiedzieć o naszym kręgu kulturowym - to jednak jesteśmy bardziej cywilizowani od tych dzikusów islamistów.

EDIT: ten filmik ani mnie grzeje ani ziębi. To po prostu kolejny przykład tego, jaką formę dialogu uznają te dzikusy.

I tak - świadomie określam ich tym mianem, spokojnie, bez ekscytacji. To po prostu stwierdzenie faktu - według moich standardów. A ich standardy - no cóż, mam je głęboko... I wyjmę je stamtąd, kiedy pojadę do Islamowa. Ale nie pojadę za mojego życia nigdy. Więc, tak jakby, mam spokój. Chyba że zlezą się do mojego kraju. Wtedy będzie mi przykro. Lecz mam nadzieję, że to się nie stanie i islam nie sterroryzuje nas. Nawet dzięki takim pożytecznym idiotom jak wszelcy piewcy tolerancji bez żadnych warunków.
Saika - 2010-05-15, 21:55
:
Romulus napisał/a:
Mam to gdzieś. Jeśli nie podlegał prawu koranicznemu to także - zasadniczo - może miec to gdzieś. Tak samo może mieć gdzieś wizerunek Jezusa. Jeśli nie jest katolikiem... A nawet jeśli jest - nikt go za to nie zabije, pobije. Najwyżej ktoś go pozwie za obraże uczuć religijnych. ale ta islamska... niesforna grupka :) tego nie jest w stanie pojąć.


Władzom AS ma prawo więc nie podobać się chrześcijaństwo. Przecież nasze odczucia nie muszą ich obchodzić. :-P

Nie jest ta grupa w stanie pojąć, bo u nich nie ma podziału na sacrum i profanum. Trzeba czasu i częstych kontaktów, by islam się zlaicyzował. My mamy to za sobą-po wiekach wojen. Islam jescze nie stanął w obliczu konieczności sekularyzacji państw. A stanie. Dlatego u nas się pozywa, a u nich bije.

Romulus napisał/a:
Trzeba przyznać, że - czego by złego nie powiedzieć o naszym kręgu kulturowym - to jednak jesteśmy bardziej cywilizowani od tych dzikusów islamistów.


Twoim przekleństwem jest w tym temacie rzucanie komunałami i generalizowanie.
Romulus - 2010-05-15, 22:01
:
Saika napisał/a:
Władzom AS ma prawo więc nie podobać się chrześcijaństwo. Przecież nasze odczucia nie muszą ich obchodzić. :-P

Ale ja wcale od tych dzikusów nie wymagam zrozumienia, jeśli siedzą ze swoją wrażliwością u siebie na pustyni. Ale kiedy przyjeżdżają do mnie - mają obowiązek szanować moje prawa. A jak nie - to wypad z baru. Jeśli tego nie rozumiesz, to mi ciebie żal.

Saika napisał/a:
Dlatego u nas się pozywa, a u nich bije.

I masz różnicę. 200 lat temu może i bym ich skolonizował, brutalnie spacyfikował i byłoby po sprawie. Teraz wymagam tylko i wyłącznie tego, żeby swój brak ogłady (delikatnie mówiąc) trzymali w swoim Islamowie i się tu z nim nie panoszyli.

Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Trzeba przyznać, że - czego by złego nie powiedzieć o naszym kręgu kulturowym - to jednak jesteśmy bardziej cywilizowani od tych dzikusów islamistów.


Twoim przekleństwem jest w tym temacie rzucanie komunałami i generalizowanie.

Moim? Jesteś tego pewna? Ty, która uciekasz w górnolotne brednie o bliżej niesprecyzowanym dialogu, zrozumieniu i innym pierdołom, które dla nich są oznaką słabości? Masz tupet. Ale nie idzie za nim nic wartego uwagi. W zasadzie, nie idzie za nim nic.
wred - 2010-05-15, 22:15
:
Recepta? Wyposażenie domu w robota bojowego klasy Terminator z programem auto-odstrzału muslimów w promieniu 30m od posesji :p
Saika - 2010-05-15, 22:18
:
Romulus napisał/a:
I masz różnicę. 200 lat temu może i bym ich skolonizował, brutalnie spacyfikował i byłoby po sprawie. Teraz wymagam tylko i wyłącznie tego, żeby swój brak ogłady (delikatnie mówiąc) trzymali w swoim Islamowie i się tu z nim nie panoszyli.



Romek, nie pozuj na rednecka, którym nie jesteś.
Jak chcesz osiągnąć to, "żeby się nie panoszyli"?
W dopdatku mając świadomość, że wyrzucając problem nie rozwiazujemy go-a wręcz przeciwnie-wróci on do nas, jeszcze większy?

Co chcesz zrobić z mieszkającymi tu muzułmanami?
Co chcesz zrobić z tymi, którzy chcą tu mieszkać?

Wiesz, co ci ludzie przechodzą na lotniskach?
Wiesz o liście "non fly"? (sprawa była głośna, bo gość, który okazał się zamachowcem, wniósł bombe na pokład, choć nie chciał pokazać pasportu i był na liście osób, na które należy uważać-choć nie na non fly)

Wred- //piwo
Romulus - 2010-05-15, 23:15
:
Saika napisał/a:
Co chcesz zrobić z mieszkającymi tu muzułmanami?
Co chcesz zrobić z tymi, którzy chcą tu mieszkać?

Jeśli trzeba - zmusić ich, aby szanowali nasze zasady. Albo pokazać im drzwi.

Saika napisał/a:
Wiesz, co ci ludzie przechodzą na lotniskach?
Wiesz o liście "non fly"? (sprawa była głośna, bo gość, który okazał się zamachowcem, wniósł bombe na pokład, choć nie chciał pokazać pasportu i był na liście osób, na które należy uważać-choć nie na non fly)

Jakoś mi ich nie żal. W OGÓLE.

Mogą przerwać zmowę milczenia. Nie ochraniać fanatyków. Współpracować z władzami wydając lub informując o podejrzanych zachowaniach. Pewnie niektórzy tak robią - i chwała im za to.
Saika - 2010-05-15, 23:25
:
Romulus napisał/a:
Jeśli trzeba - zmusić ich, aby szanowali nasze zasady. Albo pokazać im drzwi.


Jak? :roll:

Romulus napisał/a:
Jakoś mi ich nie żal. W OGÓLE.

Mogą przerwać zmowę milczenia. Nie ochraniać fanatyków. Współpracować z władzami wydając lub informując o podejrzanych zachowaniach. Pewnie niektórzy tak robią - i chwała im za to.


A mnie wkurza, że "środki bezpieczeństwa" szkodzą bardziej normalnym ludziom i handlowi, niż terrorystom.
Romulus - 2010-05-15, 23:30
:
Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Jeśli trzeba - zmusić ich, aby szanowali nasze zasady. Albo pokazać im drzwi.


Jak? :roll:

Tak jak teraz. Nie zgadzaniem się na tolerancję dla chorej, popapranej religii, która pozwala na mordowanie ludzi. Ograniczaniem jej działania, jeśli trzeba. Szwajcarzy ładny przykład dali. Demokratycznie powiedzieli muzułmanom co myślą o meczetach.

Saika napisał/a:
A mnie wkurza, że "środki bezpieczeństwa" szkodzą bardziej normalnym ludziom i handlowi, niż terrorystom.

Tak, lepiej, żeby ich nie było. Bo islam to - jak głosisz - religia miłości i pokoju. Tyle, że na papierze może.
Saika - 2010-05-15, 23:35
:
Romulus napisał/a:
Tak jak teraz.


A dokładniej?
U nas muzułmanie się modlą, podróżują, praktycznie nie ma ograniczeń dla czczenia Allaha. I co, zawalił się świat od naruszenia zasady równouprawnienia religii?
Sądzisz, ze terroryście zakaz noszenia burek przeszkadza terrroryście w wykonaniu zamachu?

Romulus napisał/a:
Nie zgadzaniem się na tolerancję dla chorej, popapranej religii, która pozwala na mordowanie ludzi. Ograniczaniem jej działania, jeśli trzeba


Islam zdelegalizowany? :badgrin:
Dla studiowania u nas i wychowywania dzieci muzułmańskich imigrantów w kraju świeckim i demokratycznym, jakim jest Polska też nie?

Normalnym ludziom z tych krajów też powiesz: WARA?
Zakaz wjazdu Ci się marzy?
Romulus - 2010-05-16, 00:29
:
Saika, zrozum jedną rzecz. Mam w nosie ich i ich religię, tak długo jak nie musze kenglować sobie ust, żeby jakiś wariat nie zechciał mnie zabić, jak tego biednego karykaturzystę, którego ta hołota pewnie by zlinczowała.

Nie chcę ich prześladować. Chciałbym, aby przyjeżdżali tu, uczciwie pracowali i płacili podatki. I żyli w zgodzie z naszymi swobodami, w ramach których każdy ma prawo kpić a nawet obrażać inną religię, czy religię w ogóle. Ale muzułmanie nie asymilują się. Co więcej, zaczynają używać naszych swobód do tego, aby je zwalczać (te idiotyczne protesty w sprawie fresków itp.).

Moją słabością jest to, że nie mam żadnych instrumentów, którymi mogę z tym walczyć, bo dla nich każdy dialog jest atakiem. Mogę się zniżyć do ich zacofanego poziomu. Ale mi to nie odpowiada. Bo nie jestem dzikusem, jak oni. A mogę też sobie popisać, że ich nie lubię. Bo nie lubię. Ale nie urządzę na nich pogromu. Nie jestem islamistą i nie jestem do tego zdolny.

Zatem, jeśli wygrają i urządzą z Europy jakiś chory kalifat, jeśli ta religia za mojego zycia osiągnie tu prymat i będę musiał chodzić z kneblem na ustach - to pewnie prędzej emigruję. Ale nic nie zmusi mnie, aby traktować ich jako równych sobie. Bo nie są. Są na cywilizacyjnie niższym poziomie rozwoju. Średniowieczni, fanatyczni i zacofani.
Saika - 2010-05-16, 10:11
:
To brzmi jak krucjatowy manifest...
Albo pozwalasz im pracować-albo zakazujesz islamu u nas. :roll:
W swoim zacietrzewieniu i rzucaniu ogólnikami o "panoszeniu się" chyba czegoś nie zauważyłeś...
Muzułmanie potrafią się asymilować (Asu pisał o Tatarach, Rybieudka polecał Pędziwiatra, pamiętasz?)- i część z nich chce to robić.
Mało Ci, że infekujemy naszą kulturą wszędzie, gdzie jesteśmy?
I nie mam tu na myśli tylko praw człowieka i techniki.
A jeśli ktoś nie chce i łamie prao-to się go skazuje.
za propagowanie nienawiści
za pobicia
rabunek
gwałt
Ale nie za to, że czci Allaha, bo religię takiego klienta mam w nosie.
Tak jest sprawiedliwie.
Romulus - 2010-05-16, 10:30
:
Saika napisał/a:
To brzmi jak krucjatowy manifest...

Naprawdę?
Saika napisał/a:
W swoim zacietrzewieniu i rzucaniu ogólnikami o "panoszeniu się" chyba czegoś nie zauważyłeś...

Pisze to osoba, która w każdym poście wali ogólnikami i ucieka w ogólniki i trzy kropki, kiedy przychodzi do odniesienia się do konkretów. Po prostu osłabiasz swoim tupetem, za którym nic nie stoi.
Mało ci przypadków powoływanych wyżej? Co rozumiesz zatem przez słowo konkret?
Saika napisał/a:
Muzułmanie potrafią się asymilować (Asu pisał o Tatarach, Rybieudka polecał Pędziwiatra, pamiętasz?)- i część z nich chce to robić.

Tatarzy to inna bajka. I słusznie napisałaś "część z nich". Bardzo słusznie.
Po tej dzikiej awanturze w filmiku powyżej... Jakoś nie widzę na nim postaw umiarkowanych.
Saika napisał/a:
Mało Ci, że infekujemy naszą kulturą wszędzie, gdzie jesteśmy?

Jak ty lubisz sobie pobredzić... My infekujemy? To znaczy co robimy? Dawaj konkrety Panno-Piętnująca-Ogólniki. Jeśli islam nie chce naszej kultury to niech się przed nią zamknie jak Korea Północna i nikogo nie wpuszcza. A jeśli tego nie robi, to niech nie płacze i nie zabija. "Infekujemy"... Szatanie!!! Ty się już zainfekowałaś totalnym oderwaniem od rzeczywistości.
Saika napisał/a:
I nie mam tu na myśli tylko praw człowieka i techniki.

I Panna-Piętnująca-Ogólniki nie raczy oświecić ciemnoty, co ma na myśli?
martva - 2010-05-16, 11:03
:
Saika napisał/a:
i część z nich chce to robić.


No więc w skrócie: niech ta część sobie spokojnie zostanie, a tej drugiej części chcielibyśmy powiedzieć: pa pa, udanej podróży. Czego Ty tutaj nie rozumiesz?
Saika - 2010-05-16, 11:51
:
Rozumie, że chodzi o ekstradycję przestępców.
Nie mam nic przeciwko, o ile spotka ich kara. Wole jednek takich mieć na oku-i karać u siebie.

Romulus napisał/a:
Jak ty lubisz sobie pobredzić... My infekujemy? To znaczy co robimy? Dawaj konkrety Panno-Piętnująca-Ogólniki. Jeśli islam nie chce naszej kultury to niech się przed nią zamknie jak Korea Północna i nikogo nie wpuszcza. A jeśli tego nie robi, to niech nie płacze i nie zabija. "Infekujemy"... Szatanie!!! Ty się już zainfekowałaś totalnym oderwaniem od rzeczywistości.


To znaczy przyjeżdżamy, szarogęsimy się, uważamy się za lepszych, humanitarnych i sprawiedliwych... kiedyś kolonizowaliśmy fizycznie, dziś, wespół z Chinami-ekonomicznie. A Ty poza ekstremami nie masz nic.
Romulus - 2010-05-16, 12:23
:
Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Jak ty lubisz sobie pobredzić... My infekujemy? To znaczy co robimy? Dawaj konkrety Panno-Piętnująca-Ogólniki. Jeśli islam nie chce naszej kultury to niech się przed nią zamknie jak Korea Północna i nikogo nie wpuszcza. A jeśli tego nie robi, to niech nie płacze i nie zabija. "Infekujemy"... Szatanie!!! Ty się już zainfekowałaś totalnym oderwaniem od rzeczywistości.


To znaczy przyjeżdżamy, szarogęsimy się, uważamy się za lepszych, humanitarnych i sprawiedliwych... kiedyś kolonizowaliśmy fizycznie, dziś, wespół z Chinami-ekonomicznie. A Ty poza ekstremami nie masz nic.

Wiesz co? To "szarogęsienie" się w krajach islamskich musi być domeną samobójców. Bo trudno się szarogęsić w kraju, który uważa cię za wroga. Podaj mi przykład konkretny Panno-Piętnująca-Ogólniki. W jaki sposób szarogęsimy się w Jemenie? W Arabii Saudyjskiej? W jaki sposób z m u s z a m y ich do przyjęcia naszej kultury. Bo bardzo mnie to ciekawi. Wręcz ogromnie. Bo, według ciebie, zmuszamy ich do oglądania naszej telewizji, filmów? Z ich kobiet robimy dziwki? Wywieszamy w Rijadzie na przeciwko meczetu wielkie afisze Victoria's Secret? Playboya? Hustlera? Zmuszamy ich do lokowania kościołów katolickich? Synagog? Zmuszamy, aby odrzucili islam i przyjęli model laickiego państwa?

Oświeć mnie zatem: w jaki sposób zmuszamy ich, zabieramy im ich kulturę na ich własnym podwórku? Błagam!!!

Bo ja mam wrażenie, że zarzucasz nam tylko to, że istniejemy i samym istnieniem wpływamy na islam. Więc najlepiej żebyśmy to my przeszli na islam, co?

Kto tu jest ekstremistą?

Bosz... To znaczy: Szatanie :)
Saika - 2010-05-16, 12:29
:
Allahu! (Pokój z Nim) ;)

Hmmmm... pomyślmy...
Sprzedajemy swoje produkty i standardy. Turystki nie chcą nosić burek ani przestrzagać postu, jakby taki Egipt był państwem świeckim... Turyści też chcą wypoczywać tak, jak w państwach europejskich. Nasze wynalazki, typu "restauracje" KFC, wypierają lokalne knajpki. Burka staje się passe. W końcu przewalczono podpisanie Karty Praw Człowieka w Islamie. Muzułmanów zmusza się do tolerowania łamania ich zasad.
Mam mówić dalej?
Nasza kultura jest ekspansywna i ich też.
Romulus - 2010-05-16, 12:34
:
Nie. Nie pisz dalej.
Napisz, w jaki sposób odbywa się to siłą, wbrew ich woli. Bo nie przypominam sobie, aby KFC wjechało do nich czołgami :badgrin: Tak samo nie przypominam sobie, aby turyści tam wjechali czołgami i wozami opancerzonymi (ale często w takich eskortach po Islamowie sie poruszają - ich życie, ich sprawa) :badgrin:

Zatem - jeśli im to nie pasuje, to czemu nas nie wyproszą? I nie rozumiem, dlaczego miałbym przestrzegać ich postu? Ale dobra - skoro tak im to nie pasuje, to czemu tego turystom nie narzucą?

Ja wiem, dlaczego. Bo pragną naszej forsy. A reszta to pitolenie farmazonów białych rasistek ;)
Saika - 2010-05-16, 12:43
:
O ile pamiętam, do Afganistanu i Iraku nie wjechano w limuzynach i nie witała nas rozentuzjazmowana ludność.
Podobnie w Turcji czy Egipcie.
Poza tym- gdyby było super, nie było by rewolucji w Iranie i obalenia szacha.
Gdyby było super, ów szach nie potrzebowałby tajnej policji.

Poza tym-Twoje zakazy guzik pomogą w walce z terroryzmem i fanatyzmem (jakimkolwiek)-wręcz przeciwnie.
Guzik pomogą.
Pomoże jednak wykopanie Hezbollahu z pozycji opiekuna i gwaranta bezpieczeństwa oraz stabilności oraz większe zainteresowanie się realną walką z terrorystami zamiast propagandowym zakazem burek.
Romulus - 2010-05-16, 13:28
:
Ty mi nie pisz o wojnie o ropę, czy o walkach z zarośniętymi fanatykami i dzikusami.

Sama zaczęłaś pisać o KFC to nie uciekaj teraz. Zaczęłaś pisać o turystach - to nie podwijaj ogona i nie uciekaj znowu. Udowodnij mi, że KFC siłą się tam wdarło i pozostaje w Islamowie wbrew woli ludzi, trzymając ich na muszce swoich czołgów. Turyści tak samo - udowodnij mi ich agresywne zachowania niszczące tamtejszą kulturę i zwyczaje i narzucające swoje.

Bo znowu uciekasz w swoją starą śpiewkę, która - nie będąc co do zasady pozbawiona sensu - nijak ma się do "agresji" kulturowej.

Żeby ci przypomnieć:
Saika napisał/a:
Sprzedajemy swoje produkty i standardy. Turystki nie chcą nosić burek ani przestrzagać postu, jakby taki Egipt był państwem świeckim... Turyści też chcą wypoczywać tak, jak w państwach europejskich. Nasze wynalazki, typu "restauracje" KFC, wypierają lokalne knajpki. Burka staje się passe. W końcu przewalczono podpisanie Karty Praw Człowieka w Islamie. Muzułmanów zmusza się do tolerowania łamania ich zasad.

Kto?
W jaki sposób?
Gdzie tu jest gwałt i przemoc na wrażliwym islamskim ludku?
Saika - 2010-05-16, 15:06
:
Czy sądzisz, że KFC, mini etc, podobają się muzułmanom?
Jeśli tak-czy duchowni by się burzyli własnie na to?
Tak jak my postrzegamy burki jako element mitycznej islamskiej inwazji, tak oni postrzegają te wszystkie elementy kultur zachodu jako rozlew westernizacji-w tym negatywnym sensie.
Zrozumże to wreszcie!
I zrozum, że, jak oni nie zrezygnują z naszej kasy, zaostrzając restrykcje, tak my z ich.

Nie ja wymyśliłam słowa:
Amerykanizacja
Westernizacja
itp.
I zdradzę Ci sekret: To nie są u muzułmanów słowa nacechowane pozytywnie czy choćby neutralnie.
A wykorzystuje sie do tego zdobycze techniki, jak internet.
Romulus - 2010-05-16, 18:49
:
Saika napisał/a:
Czy sądzisz, że KFC, mini etc, podobają się muzułmanom?
Jeśli tak-czy duchowni by się burzyli własnie na to?
Tak jak my postrzegamy burki jako element mitycznej islamskiej inwazji, tak oni postrzegają te wszystkie elementy kultur zachodu jako rozlew westernizacji-w tym negatywnym sensie.
Zrozumże to wreszcie!

Znowu bredzisz. Czy KFC tam wszedł gwałtem? Wystarczyła decyzja władz - i nie ma KFC. Widać chcą naszych "zdobyczy". Bo na razie żaden tam nie spłonął. Więc o czym ty tu wypisujesz? Co mam zrozumieć? Sama zaczęłaś pitolić, iż gwałcimy ich kulturę. Pytam się, jak. Wyjeżdżasz z KFC. A ja cię wyśmiewam. Bo o jakim gwałcie może być mowa, skoro ofiara tego chce?
Saika napisał/a:
I zdradzę Ci sekret: To nie są u muzułmanów słowa nacechowane pozytywnie czy choćby neutralnie.
A wykorzystuje sie do tego zdobycze techniki, jak internet.

A ja ci powtórzę: NIKT IM TEGO NA SIŁĘ NIE WCISKA. Tak jakbyś miała pretensje do Playboya, że niewinne dziatki w Polsce deprawuje! Gadasz w obronie islamu jak katolicka integrystka w obronie krucjat Radia Maryja!
Saika - 2010-05-16, 19:04
:
Nikt nie wciska na siłę...
Ale powstają i nikogo prócz nas to nie cieszy... :roll:
A restrykcje? Przecież zaraz byłoby, jakie to dzikusy...
martva - 2010-05-16, 19:09
:
Saika napisał/a:
Przecież zaraz byłoby, jakie to dzikusy...


Oni się chyba nie bałdzo przejmują opiniami o swojej dzikusowości, nie wierzysz chyba żeby tylko o to chodziło.
Romulus - 2010-05-16, 19:30
:
Saika napisał/a:
Ale powstają i nikogo prócz nas to nie cieszy... :roll:

Skoro powstają - to jest na nie zapotrzebowanie. Gdyby nikogo to nie cieszyło, to już by upadły. Chyba że mi wykażesz, że zaganiają tam ludzi siłą :badgrin:
Saika - 2010-05-16, 19:46
:
Są protesty? Są.
Są głosy, że pakujemy się, gdzie nas nie chcą? Są.
Jest krytyka przenikania elementów naszej kultury do ich życia? (Make-up, stroje i in)? Jest.
Było wprowadzanie na siłę naszych obyczajów? Było.
Było wtrącanie się w ich wewnętrzne sprawy? Było.
Jest ograniczanie swobód normalnych wiernych u nas? Jest.
Romulus - 2010-05-16, 20:32
:
Saika napisał/a:
Są protesty? Są.
Są głosy, że pakujemy się, gdzie nas nie chcą? Są.
Jest krytyka przenikania elementów naszej kultury do ich życia? (Make-up, stroje i in)? Jest.
Było wprowadzanie na siłę naszych obyczajów? Było.
Było wtrącanie się w ich wewnętrzne sprawy? Było.
Jest ograniczanie swobód normalnych wiernych u nas? Jest.

Saika! Co ty bredzisz? Prywatna korporacja idzie tam, gdzie jest zysk. Telewizji i filmów nikt nie wmusza im siłą. Mody także. SAMI TO PRZEJMUJĄ I PRZYJMUJĄ. Zatem pretensje moga mieć tylko do siebie. Jeśli mają je natomiast do nas to znaczy, że RZECZYWIŚCIE SĄ TAK GŁUPI I GROŹNI JEDNOCZEŚNIE JAK JA UTRZYMUJĘ.
Saika - 2010-05-16, 21:53
:
A myślisz, że w czyim to jest interesie-rozszerzać rynek? W interesie samych mzułmanów?
Jak my na burki narzekamy, tak oni na mini...
Wielkie halo robisz.
A skoro robisz i protestujesz, to...
Nie chcę być niemiła, ale Twój zarzut wobec muzułmanów dotyczyłby również Ciebie.
Oni mają bezwzględnie akceptować westernizację, a my islamizacji możemy się opierać-i na dodatek uważać się za lepszych i bardziej tolerancyjnych?

Rybieudka też to tłumaczył i skoro ani ja, ani On nie przemówili Ci do rozumu, to ja się zastanawiam, czy nawet arabista i spec od państw arabskich by Cię przekonali do zmiany twego jednostronnego i jawnie krzywdzącego podejścia.
Romulus - 2010-05-16, 22:08
:
Saika napisał/a:
Nie chcę być niemiła, ale Twój zarzut wobec muzułmanów dotyczyłby również Ciebie.
Oni mają bezwzględnie akceptować westernizację, a my islamizacji możemy się opierać-i na dodatek uważać się za lepszych i bardziej tolerancyjnych?

Ale ja ich nie chcę do niczego zmuszać.
Ja im KFC i mini nie wciskałem. SAMI JE SOBIE WZIĘLI. Więc jeśli teraz narzekają, to znaczy, że są frajerami. I mają naprawdę niższy iloraz inteligencji. Bo mogą to łatwo zmienić. Wystarczy wyrzucić KFC i zakaz kobietom noszenia mini pod karą kamieniowania. To przecież u nich standardzik przecież. KTO IM BRONI. Na pewno nie taki oszołom jak ja. Ich dom ich sprawa.

A jeśli im się KFC nie podoba u nich i dlatego muszą wymordować kilkuset ludzi w Europie - to tylko świadczy o tym, że są chorzy, fanatyczni i należy ich pogonić mocnym kopem w tyłek z Europy. Bo to dziwne - najpierw przyjmować do siebie Zachód a potem się na niego obrażać. Lecz zamiast go wywalić od siebie - trzeba jechać na Zachód i mordować ludzi.

No rzeczywiście, łzy wzruszenia zalały mi twarz. Tak, teraz ich rozumiem. Są głupsi i groźniejsi niż zakładałem.
Saika - 2010-05-16, 22:15
:
Ależ oni się opierają, jak mogą- zakazami (jak zakazem posiadania satelity na przykład) i uważasz to za głupotę.
Skoro akceptują to są frajerami i tak ma być.
Tak źle i tak niedobrze.
Z kolei u nas, gdy cieplej się o muzułmanach wypowiesz, to jesteś fanatykiem, neofitą i naiwniakiem.
Ale obrażasz się, gdy ich wściekają objawy lekceważenia.
Znaczy: My robimy jak chcemy, a jak się nie podoba muzułmanom to znaczy, że są dzikusami, ale im wara od nas.
Dżizas, jakie to jednostronne...
Romulus - 2010-05-16, 22:32
:
O, SZATANIE, bądź niemiłościw mnie niewiernemu...
Przecież ci piszę - u siebie mogą nawet palić, gwałcić i rabować w imię ich proroka. WALI MNIE TO. Będą w moich oczach nadal dzikusami. Ale to ich sprawa i wątpię, aby się tym przejęli. Bo kamieniują sobie kobiety aż miło. I nikt ich nie napada. Ale myśleć sobie o nich mogę.

Rozsądny człowiek zachowuje się racjonalnie - jeśli mu się KFC nie podoba, to ignoruje i nie chodzi. Jęsli jest ich więcej i nie szanują wolności gospodarczej, to uchwalają prawo, że KFC ma spadać do Kentucky z ich kochającego swą tożsamość kraju :) Jeśli KFC nie chce stosować się do ich prawa - to im pomagają, nacjonalizując i zamykając na siłę.

A tymczasem twoi kochani miłośnicy pokoju i tolerancji wolą pomordować. I to nawet nie na swoim podwórku.

Zatem - albo coś z twoją argumentacją jest nie halo. Albo oni przez przypadek mają mózgi w głowach.
Saika - 2010-05-16, 22:48
:
Mają mózgi i ich używają.
Oczywiście wkurza mnie, kiedy sprzątają własne brudy na cudzych podwórkach.
Co nie zmienia faktu, że stosujesz moralność Kalego.
Mogą nie chcieć KFC, ale patrzysz na nich z wyższością-wariaci, nie chcą śmieciowego żarcia, dziwek i satelity! (mają do tego prawo, ale to idioci)
Mają więc chcieć i się cieszyć, że coraz więcej muslimów łamie zakaz prohibicji?
(dowód na głupotę zakazu, ale to insza inszość)
Bronią się, jak umieją, a nie mają takich narzędzi, jak my! Przecież u nich jest inne prawo i inna tradycja! I bronią się przed wpływami innych kultur tak, jak my się bronimy!
Nie robią niczego, czego my nie robimy.

Mantra by Rybieudka:

Rybieudka napisał/a:
Mhmmm... czyli oni stąd won (choć sami ich "zaprosiliśmy"), ale nasza obecność tam juz jest ok, tak? Niech sie sami bronią... no to się bronią! Tak jak potrafią! Terroryzm i partyzantka jest wojną tych, którzy nie mają środków by walczyć inaczej. Taka "wojna zniewolonych". Szkoda, ze nie widzicie analogii między np. walką Palestyńczyków czy Czeczeńców o swój kraj,


Rybieudka napisał/a:
To, że europejczycy zdominowali świat islamu w dużym stopniu wynikało z tego, ze świat muzułmański był w stosunku do europy łagodny i pobłażliwy - innymi słowy pozwalał rozwijać sie nam w spokoju. Do błyskawicznego rozkwitu Zachodniej cywilizacji przyczyniło się tak naprawdę sporo rzeczy o genezie religijnej (patrz: geneza kapitalizmu wg Maxa Webera). Rozdzielenie dwóch kultur i początkowe przyjęcie Europejczyków z otwartymi rękami doprowadziło do dominacji kolonialnej.

Romulus - 2010-05-16, 23:01
:
Saika napisał/a:
Oczywiście wkurza mnie, kiedy sprzątają własne brudy na cudzych podwórkach.
Co nie zmienia faktu, że stosujesz moralność Kalego.
Mogą nie chcieć KFC, ale patrzysz na nich z wyższością-wariaci, nie chcą śmieciowego żarcia, dziwek i satelity! (mają do tego prawo, ale to idioci)

Wcale tej wyższości nie ukrywam. Ale nie idzie za nią chęć narzucenia im czegokolwiek w ich własnych krajach. Jest to uczucie mi obce, mam nadzieję.
Saika napisał/a:
Mają więc chcieć i się cieszyć, że coraz więcej muslimów łamie zakaz prohibicji?
(dowód na głupotę zakazu, ale to insza inszość)

To, co robią u siebie, jest ich sprawą.
Saika napisał/a:
Bronią się, jak umieją, a nie mają takich narzędzi, jak my! Przecież u nich jest inne prawo i inna tradycja! I bronią się przed wpływami innych kultur tak, jak my się bronimy!

Chcesz mi powiedzieć, że są tacy biedni, że nie potrafią zdelegalizować KFC tylko muszą wysadzać? Muszą kamieniować kobietę, za to, że ośmieliła się poskarżyć na zgwałcenie? Biedacy, naprawdę. Współczuję im ogromnie. A co tam, niech będzie moja strata. Byle tego syfu nie przywlekali za sobą do Europy.

Popraw ten cytat, bo nie mój. Nie napisałbym czegoś takiego będąc trzeźwym.
Saika - 2010-05-16, 23:27
:
Aaaaaaaa, przepraszam... :oops:
Efekt długiego z Tobą dyskutowania... :mrgreen:
Hmmm... czy nie zdziwił Cię przypadkiem fakt, że napisał coś takiego gość, który wie o islamie więcej od Ciebie? Nie zastanowiło Cie to?

Allahu, widzisz i nie grzmisz... :roll:

Za Soluem: Nie dajesz im szans obrony.
wred - 2010-05-16, 23:49
:
Saika sory ale zaczynasz bredzić nawet dla mnie, skoro KFC im się nie podoba to nie jedzą tam, placówka nie przynosi zysków i zwija się stamtąd. A tu mamy tak, że chodzą w cywilizowanych ciuchach, używają telefonów, jedzą w KFC ale 'narzekają na westernizację' - co za bełkot. Kto im każe ? Ileś stron temu jest link do filmu z pięknego kamieniowania kobiety. Wszyscy ci popieprzeńcy noszą zachodnie ciuchy, adidaski, zegarki, nagrywają ten 'happening' swoimi europejskimi Nokiami. Zajebiście.
Saika - 2010-05-17, 15:45
:
Wredziu, true.
Ale skoro im nie przeszkadza garniak (mini już owszem!) to czemu nam przeszkadza czador? To czysty populizm!
Narzekamy na islamizację tak, jak oni na westernizację, podczas, gdy tak naprawdę nie taki diabeł straszny, jak go malują. Co nie znaczy, że prawo w AS mi się podoba. Ale nie walczy się z radykalizmem, zakazując czadorów i burek!! Ludzie!
My mamy być tymi dobrymi, choć uszczęśliwiamy na siłę...?
Nie.
Jesteśmy dokładnie tacy sami.
Tak samo zadufani w sobie, zapatrzeni w czubek własnego nosa, tak samo przekonani o wyższości własnej tradycji, tak samo ekspansywni.
W niczym nie jesteśmy lepsi.
Prawo się zmieni, ale dopiero wówczas, gdy zmniejszy się rozwarstwienie ekonomiczne, zwykli ludzie będą lepiej wykształceni, i nie będą musieli tłumaczyć, że nie są terrorystami.

Kto jest terrorystą?
Ty jesteś terrorystą.
To nie ja jestem przeciwko pokojowi-
To pokój jest przeciwko mnie

Dobromir - 2010-05-17, 15:45
:
Lekko zabawne jest, ze ludzie tak rzucaja sie dzis na Islam - faktycznie, jest prymitywny. Ale wiecie co? Tak samo jest kazda religia. Islam musialby naprawe *ciezko* pracowac by dojsc chociazby blisko do zbrodni katolicyzmu, o reszcie Chrzescijanstwa nie wspominajac.

Jedyna roznica jest taka, ze dzis panstwa muzulmanskie sa kulturalnie i technologicznie za panstwami 'zachodu' - calkowita zmiana sytuacji sprzed kilkuset lat. Dlatego tez nawet lubie te debaty o Islamie, krytykowanie jednej religii czesto otwiera ludziom oczy na ich reszte.
Saika - 2010-05-17, 15:47
:
Owszem, ale, jak to ktoś napisał-to już było.
I kto wie, czy nie byłoby inaczej, gdyby nie błogosławiony rozdział tiary i miecza.
Choć może to nie tylko to, skoro hinduizm nie odkleił się od filozofii i nauki, i żyje...
Dobromir - 2010-05-17, 15:51
:
Saika napisał/a:
Owszem, ale, jak to ktoś napisał-to już było.
I kto wie, czy nie byłoby inaczej, gdyby nie błogosławiony rozdział tiary i miecza.
Choć może to nie tylko to, skoro hinduizm nie odkleił się od filozofii i nauki, i żyje...


Tak, ale Indie sa panstwem sekularnym i rosnacym w sile - mimo Hinduizmu. To jest jedna z niewielu religii ktore nie maja rak w krwii. Niestety, zamiast tego niektore przesady i tradycje sa tak porazajaco prymitywne... Przyklad religii ktora krzywdzi pasywnie.
Saika - 2010-05-17, 15:54
:
Nie powiedziałabym, posługuje się innym językiem, ale treści, które niesie, nie są ani obce, ani prymitywne. Ten Hinduizm, który znamy, to hinduizm dla ludu-coś, jak jawne części misteriów w Eleusis. Prawdziwy hinduizm... Oj... znam ludzi, którzy by się uśmiechali do tego systemu. Zen też tylko pozornie jest irracjonalny, w rzeczywistości to świetne narzędzie. Ale do tego brak mi praktyki.

Co do krwi-ma.
Muzułmańską, tak konkretniej. I ma swój odłam radykalny.
Co do sekularyzmu-true. Szczęśliwe rozwiązanie.
Dobromir - 2010-05-17, 16:27
:
Saika napisał/a:
Nie powiedziałabym, posługuje się innym językiem, ale treści, które niesie, nie są ani obce, ani prymitywne. Ten Hinduizm, który znamy, to hinduizm dla ludu-coś, jak jawne części misteriów w Eleusis. Prawdziwy hinduizm... Oj... znam ludzi, którzy by się uśmiechali do tego systemu. Zen też tylko pozornie jest irracjonalny, w rzeczywistości to świetne narzędzie. Ale do tego brak mi praktyki.

Co do krwi-ma.
Muzułmańską, tak konkretniej. I ma swój odłam radykalny.
Co do sekularyzmu-true. Szczęśliwe rozwiązanie.


Zawsze slyszymy to samo - 'prawdziwy' hinduizm/islam/chrzescijanstwo nie jest taki! *Prawdziwa* [tutaj twoja religia] jest naprawde swietna.

Problemy sa dwa. Po pierwsze, te wielkie religie osiagnely sukces wlasnie dlatego, ze sa latwe do zinterpretowania w rozne sposoby, zaleznie od osobistych uczuc wierzacego. Po drugie, religia sama w sobie stymuluje nieracjonalna wiare i uwaza ignorowanie faktow za cnote. Dodaj do tego niezadowolenie z systemem, mlodzienczy bunt, wplyw radykalnego kaplana... Tak 'umiarkowane' rodziny religijne wychowuja ludzi ktorzy pozniej staja sie radykalnymi fanatykami.
Saika - 2010-05-18, 11:45
:
Dobromir napisał/a:
Problemy sa dwa. Po pierwsze, te wielkie religie osiagnely sukces wlasnie dlatego, ze sa latwe do zinterpretowania w rozne sposoby, zaleznie od osobistych uczuc wierzacego. Po drugie, religia sama w sobie stymuluje nieracjonalna wiare i uwaza ignorowanie faktow za cnote. Dodaj do tego niezadowolenie z systemem, mlodzienczy bunt, wplyw radykalnego kaplana... Tak 'umiarkowane' rodziny religijne wychowuja ludzi ktorzy pozniej staja sie radykalnymi fanatykami.


Problem pierwszy-true.
Choć rozdzieliłam religię i wiarę, to wszystko jest połączone. Ale to efekt wielu czynników.
Problem drugi-geneza radykalizmu trafna. Nie można wymagać od religii, która zakłada ewangelizację/indoktrynację/nawracanie/rozrost braku ekspansywności. Tak jest z kapitalizmem i innymi wynalazkami, choć nie krytykuję kapitalizmu.
MrSpellu - 2010-05-18, 11:52
:
Saika napisał/a:
Tak jest z kapitalizmem i innymi wynalazkami, choć nie krytykuję kapitalizmu.

To dlaczego krytykujesz religię, skoro kapitalizm także wyrządził sporo krzywd? :P
Saika - 2010-05-18, 15:11
:
Bo sprawdził się lepiej, niż komunizm? :mrgreen:
A religia?
Wbrew słowom duchownych- ujawniane są sprzeczności... Choć wiemy, że nie wszystko da się zbadać.
Porzekadło jednak głosi, że mała dawka filozofii czyni z człowieka ateistę, a większa- wierzącego.
Zgodnie z życiorysami kilku osób: Idź na filozofię, zostaniesz teologiem. :P


[edit]

Znalazłam to:

http://www.figa.pl/Pakist...-Facebooka-a638

Spodobał mi się jednak komentarz:

Cytat:
Nie chcemy obrażać przeciętnego muzułmanina. Chcemy tylko pokazać ekstremistom, którzy krzywdzą ludzi powołując się na ich Mahometa, że się ich nie boimy. Że nie mogą odebrać nam prawa do wolności słowa, próbując nas zastraszyć – napisali członkowie grupy na stronie, która jeszcze dziś rano była dostępna dla użytkowników.


Tylko powiedz to przeciętnym muzułmanom...

[edit2]
Pisałeś, że nie chcesz muzułmanów do niczego zmuszać?
A zdejmowac burki kto kazał? :roll:

A tak serio to znów edyta, bo:

Cytat:
W Holandii znów spłonął meczet

Osiem miesięcy po eskalacji napięć między muzułmanami a białymi w Holandii znów spłonął meczet. Policja szuka sprawców, ale podejrzenia padły na młodych członków skrajnie prawicowych organizacji neonazistowskich. Korzystają oni z faktu, że niechęć do imigrantów w Holandii narasta

Wczoraj nad ranem ogień strawił salę modlitw w meczecie Shaan-e-Islam w zachodniej części Rotterdamu. Uczęszczali do niego głównie członkowie społeczności surinamskiej, a więc stosunkowo dobrze zintegrowanej. Nikt nie został ranny, gdyż podpalenia dokonano w nocy. - Jestem zszokowany - powiedział w telewizji RTL Nieuws zarządzający meczetem Abdoelhak Billar.

Nie wiadomo, kto był podpalaczem, ale napisy znalezione na murach meczetu w środę rano dają pewne wskazówki. "Nie chcemy meczetów na południu!" - głosił jeden z napisów. Inny przywoływał imię zamordowanego w listopadzie reżysera Theo van Gogha, który słynął z krytykowania muzułmanów. Zabił go Marokańczyk z holenderskim paszportem, prawdopodobnie w odwecie za nakręcenie filmu o kobietach w kulturze islamu.

To właśnie po zabójstwie van Gogha przez kraj słynący niegdyś z wzorcowej tolerancji przeszła fala niechęci między muzułmanami a białymi Holendrami. Kilka dni po zabójstwie spalono częściowo kilka meczetów, szkół koranicznych i w odwecie - kościół chrześcijański. Zszokowana była cała Europa.

Eksperci zastanawiają się, czy podpalacze wrócili, korzystając z rosnącej fali niechęci wobec imigrantów i muzułmanów. To właśnie niechęć do muzułmanów i do przyjęcia do UE muzułmańskiej Turcji była jedną z przyczyn odrzucenia przez Holendrów 1 czerwca unijnej konstytucji. Komentatorzy tłumaczą, że prawicowe organizacje mogą się w takiej atmosferze czuć "bezpieczniej". Podpalacze zostawili na murach nazistowskie symbole i nazwę popularnej wśród młodych neonazistowskich bojówkarzy na Zachodzie odzieży - Lonsdale (dlatego, że środkowe litery przywodzą na myśl NSDAP - partię Hitlera). Wskazuje to na ich sympatie.

Holenderskie media zwracają uwagę, że podpalenie miało miejsce kilkanaście godzin po wyroku sądu w Rotterdamie, który skazał na kary kilkunastu miesięcy więzienia osoby odpowiedzialne za podpalenie osiem miesięcy temu innego rotterdamskiego meczetu - Rahman.


Cytat:
Organizacje muzułmańskie angażują się w walkę z terroryzmem

Czołowe organizacje muzułmańskie Indonezji zamierzają utworzyć specjalną grupę starającą się zapobiegać terroryzmowi. "Task Force " - duchowe grupy utworzone przez dwie organizacje: Muhammadia i Nahdlatul Ulama będą głosiły idee umiarkowanego islamu, odbierając w ten sposób ideologiczny grunt islamskim ekstremistom.

Informując o tym singapurski dziennik "Straits Times " zwrócił uwagę, że wspólna inicjatywa organizacji islamskich spotkała się z życzliwym przyjęciem przez rząd. Istnieją dwa rodzaje walki z terroryzmem: fizyczna interwencja policji oraz - co ważniejsze - "wojna wydana ideologii " - cytuje gazeta słowa wiceprezydenta Jusufa Kalli. Zauważa jednocześnie, że dotychczas wielu islamskich duchownych w Indonezji powstrzymywało się od potępiania islamskich akcji terrorystycznych z obawy, że mogą zostać uznani za "pro-amerykańskich ".

Umiarkowana Muhammadiia skupia - jak twierdzi - ok. 30 milionów wyznawców islamu, tradycyjna Nahdlatul Ulama - ok. 40 milionów. Wiceprezydent Kalla zaprezentował duchowym przywódcom obu organizacji nagrania wideo, znalezione w mieszkaniu terrorysty Azahari bin Husina, zamordowanego przed dwoma tygodniami na Jawie. Pochodzący z Malezji terrorysta uchodził za jednego z przywódców islamskiego terroryzmu w Azji południowo-wschodniej. Był też podejrzany o zorganizowanie zamachu bombowego na Bali w październiku br.


http://www.figa.pl/Francj...enia-burek-a646

Idiota... :roll:
wred - 2010-05-27, 12:19
:
tak tylko proforma
MrSpellu - 2010-05-27, 12:28
:
Saika napisał/a:
Idiota...

Jestem innego zdania. Burki niepokoją ludzi. Tylko skoro zakazuje noszenia burek, to niech zakaże także noszenia Żydom jarmułek. To też nie symbole religijne, tylko tożsamościowe.

A no racja, Żydzi nie maja w zwyczaju się wysadzać w metrze lub w centrum handlowym, to i chrześcijanie jakoś bardziej ich akceptują :P
Romulus - 2010-05-27, 13:05
:
wred napisał/a:
tak tylko proforma

//muzyka Islamska tolerancja sialalalala, islamska tolerancja sialalala, islamska tolerancja sialalalala, islamska tolerancja sialalalala //muzyka

I na jakiej podstawie ja mam uznać, że zasługują oni na to, aby traktować ich jako równoprawnych partnerów? Dlaczego mam tolerować ich zwyczaje, skoro oni mają w nosie moje? Burki z głów. A jak nie - to wracać do Emiratów. Tam jest niebo dla muzułmanów w końcu. Jak powszechnie wiadomo :)

Oczywiście, przesadzam. Ale nie za bardzo. Nie mam zamiaru tolerować kogoś, kto na wyznaje/akceptuje ustrój sprzeczny z wypracowanymi przez moją kulturę zasadami i przyjmowanymi wartościami. Taki "ktoś" musi się ostro napocić, aby na to zasłużyć. Sam przyjazd do Europy i kwękanie: a czemu ja nie mam takich praw, jak inni... - w ogóle mnie nie rusza.
dworkin - 2010-05-27, 13:41
:
MrSpellu napisał/a:
Saika napisał/a:
Idiota...

Jestem innego zdania. Burki niepokoją ludzi. Tylko skoro zakazuje noszenia burek, to niech zakaże także noszenia Żydom jarmułek. To też nie symbole religijne, tylko tożsamościowe.

A no racja, Żydzi nie maja w zwyczaju się wysadzać w metrze lub w centrum handlowym, to i chrześcijanie jakoś bardziej ich akceptują :P

Aż dziw, że Sarkozy okazał jaja (nie podejrzewałem go o posiadanie) w tej sprawie. Francja od lat robi w gacie przed mniejszością (do czasu) islamską. Dla mnie sprawa jest prosta - decyduje demokracja.
Mi osobiście burki raczej nie przeszkadzają. Już się trochę przyzwyczaiłem, bo dom obok mieszka rodzina (spora - ze 20 osób) czeczeńskich uchodźców (wielu jest ich na wschodzie). I potrafię się z nimi dogadać. Choć tak w ogóle to parę scysji z Czeczeńcami miałem.

PS. Jarmułka nie ukrywa tożsamości. Chyba każdy z nas, widząc (w miejscu publicznym) człowieka w kominiarce, stałby się bardziej czujny. Jestem też pewien, że każdy policjant od razu sprawdziłby takiego delikwenta.
Saika - 2010-05-27, 15:16
:
Wy chyba macie jakieś pokręcone podejście do burek...
Po pierwsze: taki jest nakaz religijny. A i tak część feministek chusty zdejmuje. O dziwo-dla części jest ona podkreśleniem ich godności.
Po drugie: Chusta jest oczywiście symbolem tożsamościowym-i taka była w zamyśle.
Znam przypadki zmuszania do ściągania czadorów, co mnie wkurza.

I co Wam da zakaz burek? No co?
Pisałam już, że nic...

Jak to zauważył admin na forum muzulmanie .com-
jakiś dziwnym trafem musiał ucinać ataki na muzułmanów (które ograniczają się do, wybaczcie, romulusowych komunałów) a nie muzułmanów. Dziwne, prawda?

Nie, nie zawsze podoba mi się to, co się dzieje w krajach arabskich, statystyki z AI bolą bardzo.
Nie zawsze też zgadzam się z naukami czy zwyczajami.
Nie, nie zawsze.
Nie uważam też islamu za religię lepszą czy gorszą.

Twierdzę, że demonizujecie i ulegacie mediom-zerknijcie do linków w KRK.
Twierdzę też, że patologie to bardziej efekt ekonomii, niż religii.
You Know My Name - 2010-05-27, 15:27
:
W związku z linkowanym przez Wreda artykułem przypomniałem sobie o jeszcze jednej sprawie. Saika często broni religii islamskiej stwierdzeniem, że to co złe to "ramię świeckie". I jest to twierdzenie tak samo prawdziwe jak to, że w średniowieczu na stosach palili nie księża tylko grododzierżdzy. Fakt przesiąknięcia szariatu zwyczajowym okrucieństwem wschodnim oraz zerową pozycją kobiet w społeczeństwie jest winą imamów, bo się temu nie sprzeciwili, co więcej uświęcali swoim poparciem taki stan rzeczy. Możemy zatem spokojnie powiedzieć, że to samcze prawo krajów bliskiego wschodu jest pokłosiem islamu. I cytowanie sur nic nie da. Jaki koń jest każdy widzi.
Saika - 2010-05-27, 15:53
:
Ciekawe stwierdzenie.

Mag_Droon napisał/a:
Saika często broni religii islamskiej stwierdzeniem, że to co złe to "ramię świeckie". I jest to twierdzenie tak samo prawdziwe jak to, że w średniowieczu na stosach palili nie księża tylko grododzierżdzy.


Paliła Inkwizycja.
Fatwy wydają muffi.
Jedni i drudzy należeli do pewnej organizacji religijnej.
Ale tak, jak oskarżam konkretnych ludzi w KRK o zaniedbania czy tuszowanie pewnych spraw (czasem wynikłych z przyjętych zasad) tak można to robić w islamie-i należy!

Należy tępić takich za niedosteteczne odcięcie się od obrzezania (islam dopuszcza, choć nie aprobuje, wyłącznie najlżejsza formę obrzezania kobiecego, zakazując pozostałych) czy zbyt małe podkreślenie roli kobiety, to jasne, jak słońce. Trzeba też naciskać na to, by uświadomić kobietom muzułmańskim choćby te prawa, które mają w ramach szariatu-i w miarę możności zmieniać te, które są szczególnie niesprawiedliwe. Może kiedyś służyły im, teraz nie.

Tym niemniej tak, jak inkiwzycja nie miała wiele wspólnego z przykazaniem miłości, choć się na nie powoływała, tak pewne obyczaje w islamie należy odrzucić jako... nieislamskie.
Stoję tu w jednym szeregu z feministkami muzułmańskimi.

Mag_Droon napisał/a:
Fakt przesiąknięcia szariatu zwyczajowym okrucieństwem wschodnim oraz zerową pozycją kobiet w społeczeństwie jest winą imamów, bo się temu nie sprzeciwili, co więcej uświęcali swoim poparciem taki stan rzeczy.


True.

Mag_Droon napisał/a:
Możemy zatem spokojnie powiedzieć, że to samcze prawo krajów bliskiego wschodu jest pokłosiem islamu. I cytowanie sur nic nie da. Jaki koń jest każdy
widzi.


Szariat to kompromis między zasadami Proroka i prawem przedislamskim. To islam przesiąkł okrucieństwem, jak napisałeś wcześniej-nie odwrotnie, nie jest jego pokłosiem. :)

Jaki jest koń?
Coś pomiędzy amerykańskim brukowcem i deklaracjami imamów-ale na pewno nie tylko tak, jak pokazuje europa.24.

Aaaaaa byłabym zapomniała.
Własnie wśród feministek tamtejszych trwa dyskusja co do opresyjności samej religii (w szczególności sunny i hadisów Proroka) i błędnej interpretacji owych hadisów czy innych czynników.

http://religiapokoju.blox...biet-prawa.html
http://religiapokoju.blox...taja-Koran.html
http://www.wiez.com.pl/islam/index.php?id=14
http://www.arabia.pl/content/view/266629/2/
http://www.arabia.pl/content/view/287812/132/

I najważniejszy, najbardziej syntetyczny artykuł:
http://kobietywislamie.bl...2/feminizm.html
wred - 2010-05-27, 20:50
:
heh, apropo Islamu a praw kobiet :) takie 2 ciekawostki z praktyki:

http://ksiazki.wp.pl/tytu...,wiadomosc.html

http://www.pardon.pl/artykul/4581/_/30

z jednego komentarza napisał/a:
Wasze kobiety są dla was polem uprawnym.
Przychodźcie więc na wasze pole,
jak chcecie,
i czyńcie pierwej coś dobrego dla samych siebie.

Żeńcie się zatem z kobietami,
które są dla was przyjemne
- z dwoma, trzema lub czterema.

Mężczyźni stoją nad kobietami
ze względu na to, że Bóg dał wyższość jednym nad drugimi,
i ze względu na to,
że oni rozdają ze swojego majątku.
Przeto cnotliwe kobiety są pokorne
i zachowują w skrytości
to, co zachował Bóg.
I napominajcie te,
których nieposłuszeństwa się boicie,
pozostawiajcie je w łożach
i bijcie je!
Jedna z sur Koranu

aż kiedyś muszę sobie kupić Koran...
Toudisław - 2010-05-27, 23:21
:
http://www.youtube.com/watch?v=KU88dbyJkAY
MORT - 2010-05-27, 23:22
:
http://www.youtube.com/watch?v=yl8g8S6F3do - czyli jak bić a jak nie bić żony. Takich rzeczy powinni w szkołach uczyć ;)
Saika - 2010-05-28, 15:21
:
Ha ha ha zastanawiałam się, kiedy problem znów wypłynie.
Btw-brawo dla Was za odwagę.

Powinniście jednak spośród przez Wrednego wersetów, na poparcie swej tezy przypomnieć pewien ustęp z Koranu, który koleżanka arabistka (a więc osoba kompetentna) komentuje tak:

Cytat:
Pewnie chodzi Ci o werset 34: "Mężczyźni stoją nad kobietami ze względu na to, że Bóg dał wyższość jednym nad drugimi, i ze względu na to, że oni rozdają ze swojego majątku. Przeto cnotliwe kobiety są pokorne i zachowują w skrytości to, co zachował Bóg. I napominajcie te, których nieposłuszeństwa się boicie, pozostawiajcie je w łożach i bijcie je! A jeśli są wam posłuszne, to starajcie się nie stosować do nich przymusu. Zaprawdę, Bóg jest wzniosły, wielki!" (wg. http://www.poznajkoran.pl/koran/4/). Otóż po arabsku użyto czasownika: ضرب daraba (واضربوهن wadribuhunna), który wg. słownika Hansa Wehra (który ja uważam za dobry) znaczy: to beat, strike, hit. Więc jak najbardziej tłumaczenie jako "bić" jest poprawne, tak też najczęściej bywa to interpretowane - jako pozwolenie na kary cielesne.
Pozdrawiam :)


Tak, zacytował go Wred, ale zapomniał o drobnym fakcie:
Choć islam dopuszcza przmoc fizyczną w sytuacji, (i tylko takiej sytuacji!) gdy inne środki nie działają, część szkół podkreśla, że kobieta jest istotą delikatną, a więc piszą nawet, że uderzenie powinno być bardzo delikatne-i nienadużywane. Coś, jak klaps. ;)

Podobno ta część Objawienia została ujawniona po tym, jak Prorokowi mężczyźni skarżyli się na nieposłuszne żony. Wówczas Muhammad zezwolił na bicie-pod pewnymi warunkami, których złamanie może dać kobiecie prawo do rozwodu. Tak czy owak, trafił z deszczu pod rynnę, bo zalała go fala skarg kobiet na bijących mężów. :)

Co jeszcze tyczy się Proroka- można było się z nim spierać, i spór wygrać-nawet będąc kobietą, co potwierdzają hadisy.

Co do tego rozwodu-brawo dla tego sędziego.
Bywa bowiem i tak, że kadi ma ręce spętane postępowaniem rodziny poszkodowanej kobiety, która torpeduje sprawę.

Wredziu, jak chcesz Koran, to podaj jakiś kontakt, to podeślę moje tłumaczenie, bo plik jest zbyt duży na załącznik.

[edit]

W kwestii mordów rytualnych chyba można przypomnieć ten werset:

Koran napisał/a:
A kto zabije wierzącego naumyślnie, to zapłatą dla niego będzie Gehenna, gdzie będzie przebywał wiecznie. Bóg rozgniewał się na niego i przeklął go, i przygotował dla niego karę ogromną.

Saika - 2010-05-28, 18:47
:
Asu nie zdjął mi ignora, ale ma rację- niestety, miał też rację w sprawie apostazji z islamie. :(
Tak czy owak-

http://www.islamicity.com/mosque/w_islam/intro.htm
http://www.cddc.vt.edu/feminism/pal.html
http://www.tunisiaonline....oopersmith.html
http://www.pluralworld.co...&changelangue=2
http://www.library.cornel...deast/women.htm
http://www.library.cornel...st/womtislm.htm

Co by mnie nie umknęło. :)
Jeśli jednak szacunki odnośnie rozmiaru przemocy wobec kobiet w krajach arabskich są prawdziwe (a problem dotyka od 20-90% kobiet, zależnie od kraju) to problem naprawdę jest poważny. Choć AI podaje nieco inne szacunki, niż europa24.pl

http://www.euroislam.pl/i...biet-w-islamie/
http://www.euroislam.pl/i...zemocy-domowej/
http://www.euroislam.pl/i...mozna-bic-zone/
http://www.efka.org.pl/in...on=z_art&ID=126
http://forum.gazeta.pl/fo...SLAMIE.html?v=2
http://www.arabia.pl/smf/index.php?topic=6666.0
wred - 2010-05-28, 20:37
:
Saika napisał/a:
Wredziu, jak chcesz Koran, to podaj jakiś kontakt, to podeślę moje tłumaczenie, bo plik jest zbyt duży na załącznik.
Twoje tłumaczenie ???
kartkowałem 2 polskie tłumaczenia, oba tak mocno się różniące, że należałoby któreś wywalić na śmietnik jako nierzeczowe - pytanie które.
Saika - 2010-05-28, 20:41
:
Moje w sensie jestem jego posiadaczką, nie tłumaczką.
Nie jestem arabistką. :)

Więc dawaj na PM to podeślę, i wtedy porównasz (ja znalzałam różniece w tłumaczeniu cyt. przez Ciebie sury na przykład)
wred - 2010-05-28, 21:19
:
imo za często się tam słowo Bóg powtarza, mówiąc oględnie, nie najlepiej to na mnie działa ;p
Jander - 2010-05-28, 21:28
:
Zmień wszystkie Bóg na wred, od razu zachce ci się czytać. ;)
Saika - 2010-05-28, 21:43
:
Nie sądzę, abyś przez jeden dzień przebił się przez Koran ze zrozumieniem w dodatku-bo nawet ja nie do końca orientuję się w tle powstania Księgi, a więc mogę się mylić co do interpretacji. A więc oswój się z tym, zapoznaj ze stronką od arabisatki i uspokój, nikt Cię nie nawraca.

http://www.arabia.pl/content/view/292665/151/
http://www.arabia.pl/content/view/292660/151/
http://www.arabia.pl/content/view/292643/151/
http://www.arabia.pl/content/view/292600/151/

I mój konik-kobieta w islamie:
http://www.arabia.pl/content/view/292608/151/
(tu istotne komentarza)
http://www.arabia.pl/orient/
http://arabiasaudyjska.bl...babo-niqab.html
(czyli dajcie tym kobietom wybór)
wred - 2010-05-28, 22:30
:
Nie da się mnie nawrócić, na pewno nie na islam :DD więc się nie obawiam, po prostu od nadmiaru tego słowa mnie mdli ;p
Saika - 2010-05-28, 22:31
:
Znam to uczucie, swego czasu miałam je co niedzielę. ;)
Na szczęście nawróciłam się na ateizm. XD
MORT - 2010-05-28, 22:54
:
Poczekaj tylko, aż islam przejmie Europę. Wtedy i z ateizmem (oficjalnie) będzie trudno żyć. ;)
Saika - 2010-05-28, 23:04
:
Ciekawa jestem, co by było w katolickim kraju, gdyby jego zasady brano tak serio, jak w islamie... A przed tym broni nas laickość...
Zakza rozwodów, zakrywanie włosów, a prawo spadkowe takie, że muzułmanki (które tu mają wcale nieźle) mogłyby nam tylko współczuć...
Yeah, gdyby serio wprowadziź tu katolicyzm, kto wie, czy szariat nie byłby lepszy...
O judaizmie nie wspominam.

Btw nie przejmie, nie przejmnie. Zlaicyzuje się.
Romulus - 2010-05-28, 23:28
:
Saika napisał/a:
(...) a prawo spadkowe takie, że muzułmanki (które tu mają wcale nieźle) mogłyby nam tylko współczuć...

Akurat tu nie kumam czaczy...
Bo, jeśli chodzi o prawo spadkowe, to tylko w prawie rzymskim kobieta miała przechlapane, chyba że przeżyła spadkodawcę jako żona-wdowa. Panny zawsze miały pod górę aż do czasów Kodeksu Napoleona, ale islam - wydaje mi się - jest nadal do tyłu z tym aktem prawnym.
MORT - 2010-05-28, 23:32
:
Saika, pytanie, czy zdąży się zlaicyzować?
Zachodnie cywilizacje starzeją się i wymierają.
Imigranci islamscy przybywają tu bez przerwy i rozmnażają się jak króliki.
Najpierw więc wygryzą nas od środka, a potem zawsze znajdą się ci fanatycy, którzy zaczną porywać za sobą ciemne masy, itp, itd.
Saika - 2010-05-28, 23:45
:
Romku, zerknij...
http://forum.gazeta.pl/fo...html?v=2&wv.x=1
Dopowiem: Przed Muhammadem nie dostawała nic. Była własnością ojca/męża/brata.
Że też ci cholerni Talibowie chcą odebrać kobietom nawet osobowość prawną... Allahu, widzisz i nie grzmisz...
Załącznik dodaję i obiecuję się lepiej zapoznać.

Co do Ciebie, Mort:
Przestańcie uprawiać czarnowidztwo, bo nie zauważyłam żadnego wygryzania.
A jak strzelisz jakimś linkiem o szariacie w Europie- z góry Cię uprzedzam: czytałam i śmiałam się, bo tak elementarnych informacji nie znać...
Skarżą się na przykład, że zabroniono muzułmance wyjść za nie-muzułmanina. Przykre, ale tak to reguluje Koran.

No i to obrzezanie... Tu obalam mit, jakoby tylko muzułmanki były okaleczane:
http://www.czarodziej.pl/...ort_unicef.html
http://wolnemedia.net/?p=3687
http://religiapokoju.blox...jest-hanba.html

Szkoda, że muffi nie podkreślają wyraźniej nieislamskości obrzezania... Choć wydali fatwę przeciw temu zabiegowi... chyba linka podałam?
Toudisław - 2010-05-29, 08:51
:
Cytat:
Przestańcie uprawiać czarnowidztwo, bo nie zauważyłam żadnego wygryzania.

Jak nie ? Biali wyginą to już pewne. Tylko pytanie czy po drodze będzie jakaś wojna ? Uratowanie białych wymagało by Wojny i eksterminacji na niespotykaną skalę. Europa środkowa padnie jako ostatnia. Tak mi się przynajmniej wydaje. Jeszcze Skandynawowie. A potem to Bida
MORT - 2010-05-29, 10:42
:
Szerze mówiąc nie mam nic przeciwko 'wyginięciu białych'. Im rasy zostaną bardziej wymieszane tym lepiej (choć mimo wszystko, przydałby się nam wyższy przyrost naturalny). Natomiast martwią mnie pewne zjawiska (w szczególności religie i fanatyczne ideologie), które mogą (i są) tutaj sprowadzane.
Saika - 2010-05-29, 11:20
:
Toudisław napisał/a:
Jak nie ? Biali wyginą to już pewne. Tylko pytanie czy po drodze będzie jakaś wojna ? Uratowanie białych wymagało by Wojny i eksterminacji na niespotykaną skalę. Europa środkowa padnie jako ostatnia. Tak mi się przynajmniej wydaje. Jeszcze Skandynawowie. A potem to Bida


Co Ty rzeźbisz? Agresja muzułmańska, o ile jest, głównie kierowana jest przeciw innym muzułmanom. Obrzezania, mordy-to problem wewnątrzmuzułmański. Rybieudka był łaskaw to napisać. Ale taaaak, to wszystko wina tych cholernych kolorowych imigrantów... Nieważne, meksykanów, muslimów, Chińczyków... :-P

Mort napisał/a:
Szerze mówiąc nie mam nic przeciwko 'wyginięciu białych'. Im rasy zostaną bardziej wymieszane tym lepiej (choć mimo wszystko, przydałby się nam wyższy przyrost naturalny). Natomiast martwią mnie pewne zjawiska (w szczególności religie i fanatyczne ideologie), które mogą (i są) tutaj sprowadzane.


Fanatyczne ideologie to problem każdego wyznania-katolicyzmu, protestantyzmu, również islamu. Zakażesz wszelkich kultów? Pozamykasz kościoły tylko przez o. Dyrektora?
Toudisław - 2010-05-29, 11:25
:
Saika napisał/a:
Ale taaaak, to wszystko wina tych cholernych kolorowych imigrantów... Nieważne, meksykanów, muslimów, Chińczyków... :-P

Ale ja nie mówię o agresji tylko o zwykłej przewadze demograficznej. Niczym więcej sami wymieramy
Saika - 2010-05-29, 11:27
:
Ale to nie ich wina, tylko nas samych. Luka demograficzna jest zapełniana dzięki "importowi" siły roboczej z młodszych społeczności. Co w tym dziwnego czy agresywnego?
You Know My Name - 2010-05-29, 13:20
:
Toudisław napisał/a:
Jeszcze Skandynawowie.
Przy ich liberalnym podejściu do emigrantów? Carew, Larsson, Zlatan i inni to Skandynawowie pełną gębą i będzie takich Szwedów i Norwegów coraz więcej. Rosja to znowu wpływy z postradzieckiej Azji śr-wschodniej, Czesi już importują Wietnamczyków. A Bułgarzy czy Rumuni od dawna nie są "w pełni biali".
Saika - 2010-05-29, 13:22
:
Mag_Droon napisał/a:
Przy ich liberalnym podejściu do emigrantów? Carew, Larsson, Zlatan i inni to Skandynawowie pełną gębą


I Skandynawia przyjmie szariat i upadnie pierwsza, bo ci cholerni muzułmanie wyrzucą ostatnich białych? :badgrin: A na placu boju zostanie Ostatni Sprawiedliwy- Holenderski populista. :-P

[edit]

Lekcja druga dla Romana- w załączniku dodaję.
wred - 2010-05-30, 16:33
:
hahahahahaha

zajebisty jest ten islam:
http://wiadomosci.onet.pl..._trwa,item.html
Saika - 2010-05-30, 16:36
:
LOL, nie ma to jak napędzanie lokalnego przemysłu i walka z denimem z importu. //kas
Ja osobiście nie doczytałam się, aby Koran czy sunna zakazywały takich ciuchów...
Widać nie lubią spodni przylegających do ciała... Nie wiedzą, co dobre, heh...
wred - 2010-05-30, 16:47
:
2 lata więzienia za dżinsy :D - Saika kiedy zmieniasz obywatelstwo na indonezyjskie :D ?
Saika - 2010-05-30, 16:51
:
Kiedy uwierzę w istnienie gościa w chmurkach, no i dla tego własnie gościa zrezygnuję z dżinsów. :D A raczej: Kiedy uznam, że ów gość faktycznie tego wymaga, bo IMO tak nie jest.

http://www.forbes.com/200....html#glanceTab
http://www.archbishopofcanterbury.org/1575
wred - 2010-06-04, 21:30
:
http://nasygnale.pl/kat,1...=3&ticaid=5a49d

'Sąd pokoju' chyba nie dla takich... kolejny muslim do odstrzału... co Saika ?
Saika - 2010-06-04, 22:03
:
Saika monitoruje. 8)
Po pierwsze: Co ma tu piernik do wiatraka-czyli wyznanie do zbrodni??
Bo nie doczytałam się, aby to była jedna ze zbroddni dokonywanych "w imię Boga"-jakkolwiek by Go nie zwać?
Po drugie, poczytaj sobie to:
http://muzulmanie.com/ind...id=53&Itemid=79

Jestem sceptyczna co do opinii muzułmanów odnośnie usprawiedliwiania pewnych przepisów, interpretacji hadisów, życiorysu Proroka, historii islamu czy faktycznego poparcia terroryzmu przez umnę i duchownych.
Ale na litość boską ja tu nie widzę związku między islamem a morderstwem...
Po prostu nie widzę.
Asuryan - 2010-06-04, 23:35
:
Normalnie mentalność matki Pawlaka wręczającej synowi granaty ze słowami "Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie". Ech, rozpanoszyło się dziadostwo po Europie, no ale europejczycy sami temu winni, że do takiego panoszenia się dziczy u siebie dopuścili.
Saika - 2010-06-04, 23:43
:
Asu niestety dał ignora...
Ale ponawiam pytanie: Co ma islam do tego?? :shock:
A jeśli o "dzicz" czy "dziadostwo" chodzi...
Ponieważ muzułmanie sami się przed tym nie wybronią, bo zaraz by poszły jeszcze gorsze epitety: wypraszam sobie takie coś. Niech to ktoś zacytuje, żeby Asu i Romulus dobrze to sobie wbili go głowy.
Nie chcę tu dyskusji na tym poziomie!!!
Możecie sądzić, że islam usprawiedliwia przemoc i dyskryminację inowierców.
Bujda na resorach, IMO, no, ale ilu muffich, tyle interpretacji Koranu i taką też spotykam. Spotykam częściej, niż bym sobie tego życzyła.
Możecie sądzić, że islam jest skostniały, że w samej swej istocie nie chce się zmieniać.
Ok, Wasza wola, ja sama chciałabym reinterpretacji Koranu.
Możecie sądzić, że muzułmanie chcą zbyt wiele.
Ok.
Ok, póki podajecie na dowód argumenty-artykuły, statystyki, fatwy...
Proszę bardzo, islamowi przyda się też krytyka.
Konstruktywna krytyka i dialog, a nie dyskryminacja i obrażanie muzułmanów, bo to nie rozmowa.
Więc proszę Was o trzymanie poziomu i nie użyanie takich słów.
Choćby ze względu na tych muzułmanów, którzy potępiają terroryzm i fundamentalizm.

Błagam, niech ktoś zacytuje tego posta...
MORT - 2010-06-05, 02:41
:
Siaka, inaczej mówiąc:
"Ech, rozpanoszyło się dziadostwo po Europie (wyłączając tych pokojowo nastawionych muzułmanów), no ale europejczycy sami temu winni, że do takiego panoszenia się dziczy u siebie dopuścili."
Romulus - 2010-06-05, 10:07
:
Saika napisał/a:
Ponieważ muzułmanie sami się przed tym nie wybronią, bo zaraz by poszły jeszcze gorsze epitety: wypraszam sobie takie coś. Niech to ktoś zacytuje, żeby Asu i Romulus dobrze to sobie wbili go głowy.

Hahahahahahaaaaaa...
Saika, nazywam ich "dziczą" ponieważ ich jakże cywilizowane zwyczaje, które należy szanować, respektować i ochać i achać - są mi obce i według mnie są właściwe dla dzikusów. Takie kamieniowanie kobiet nigdy u mnie nie przejdzie. Robią to u siebie na podwórku a potem przyjeżdżają na moje podwórko i wyją: dajcie mi wasze prawa! Ode mnie mogą dostać jedynie kopa w tyłek z powrotem na pustynię z której przyjechali.

Nie dość jestem chamski i radykalny?
Saika napisał/a:
Możecie sądzić, że islam usprawiedliwia przemoc i dyskryminację inowierców.
Bujda na resorach, IMO, no, ale ilu muffich, tyle interpretacji Koranu i taką też spotykam.

To też już o czymś świadczy, nie? Bierzesz sobie jeden tekst, interpretujesz jak chcesz, potem przychodzi ktoś inny i interpretuje jeszcze inaczej. Katolicy mają lepiej. Jest Kościół i papież i jedna interpretacja Biblii. A komu się nie podoba, może się przechrzcić na zielonoświątkowca.
Saika napisał/a:
Możecie sądzić, że islam jest skostniały, że w samej swej istocie nie chce się zmieniać.
Ok, Wasza wola, ja sama chciałabym reinterpretacji Koranu.

Jako kobieta w islamie to możesz mieć tylko wybór o jakim smaku przyrządzić falafel :)
Powiesz: w katolicyzmie kobiety też mają mało do powiedzenia. Siur, odnośnie zasad wiary na pewno nie mają za wiele do powiedzenia. Ale to one trzęsą parafiami :)

Saika napisał/a:
Konstruktywna krytyka i dialog, a nie dyskryminacja i obrażanie muzułmanów, bo to nie rozmowa.

Wychodzi ze mnie parszywy redneck, kiedy to czytam, ale nie mogę - daj mi chwilę - hłehłehłehłehłehłehłe...

Ok. Już się uspokoiłem. Krytyka konstruktywna tak? No nie wiem, czy znajdzie się odważny, bo zaraz pri jakiś dzikus wyjący że Allah jest wielki i skończy się dyskusja dla krytykującego z nożem w plecach, albo bombą w ogródku. Tak, Saika, podyskutujmy z islamem. Aby nie było, żeśmy tacy mondrzy i nie tolerancyjny - zejdźmy do ich poziomu dyskusji: kałacha i bomb ;)

Saika napisał/a:
Więc proszę Was o trzymanie poziomu i nie użyanie takich słów.
Choćby ze względu na tych muzułmanów, którzy potępiają terroryzm i fundamentalizm.

Tu masz rację: trzeba chuchać i dmuchać na tych wyrodnych islamistów. Bo jeszcze "prawdziwi" islamiści im też wysadzą domy.

Saika napisał/a:
Błagam, niech ktoś zacytuje tego posta...

Happy? Starałem się być maksymalnie redneckiem, abyś mogła pobłyszczeć :)
Asuryan - 2010-06-05, 13:07
:
Saika napisał/a:
Ponieważ muzułmanie sami się przed tym nie wybronią, bo zaraz by poszły jeszcze gorsze epitety: wypraszam sobie takie coś. Niech to ktoś zacytuje, żeby Asu i Romulus dobrze to sobie wbili go głowy.

Po pierwsze wskaż mi miejsce gdzie dziczą nazywam wszystkich muzułmanów - jak nie potrafisz, to proponuję strzelić baranka o ścianę, himalajskiego, z przytupem i dzwoneczkami, zanim napiszesz kolejną bzdurę. Po drugie mało mnie obchodzi co sobie wypraszasz. Jak Ci nie pasują moje słowa, to ich nie czytaj, choćby ignorując moje posty, tak jak ja ignoruję Twoje. Dziczą niewątpliwie są imigranci, którzy w kraju do którego emigrują nie mają zamiaru pracować, tylko żyć na zapomogach, tworzyć zamknięte enklawy i burdy jeśli ktoś nie spełni ich żądań. A że to bydło w Europie łączy między innymi jedna religia - to już chyba wina nie moja, a tej religii.

Saika napisał/a:
Więc proszę Was o trzymanie poziomu i nie użyanie takich słów.

Najpierw żądasz (wypraszasz sobie), a później prosisz? Gdyby nie to żądanie, to może bym tą prośbę spełnił, a tak żądanie odrzucam, a prośbie odmawiam.
MrSpellu - 2010-06-05, 13:37
:
Romulus napisał/a:
Jest Kościół i papież i jedna interpretacja Biblii

Strzał w stopę, gdyż to właśnie katolicyzm podchodził do Biblii dość... swobodnie. Zapomniałeś, że to właśnie ewangelicy traktują Pismo Święte dość literalnie?
Romulus - 2010-06-05, 13:51
:
Ha! Mea culpa.

Ale, niech dziewczyna ma, pocieszy się trochę :mrgreen:

A dziś w Rzepie artykuł o podejrzanych związkach pana od budowy meczetu w Wawie z innym panem :) Oraz o jego krętactwach dotyczących jawności finansowania meczetu. Polecam. Aczkolwiek nadal jestem zwolennikiem budowy tego meczetu. I zwolennikiem nie ufania organizacji, która go buduje.

EDIT: aczkolwiek twierdzenie miłośników tolerancji, że ten meczet będzie służył całej społeczności muzułmańskiej... Osłabiające.
Saika - 2010-06-06, 15:36
:
Po kolei.
Co do stwierdzenia Romka- nie napisał, że radykalni muzułmanie/fanatycy/terroryści to dzicz. Nie wyróżnił ich-i nazwał tak wszystkich wierzących w Allaha. Sądzę, że to grube nadużycie.

Romku, chcę, żeby było jasne:

1) Nie mam ochoty na wprowadzanie tu szariatu- a to dlatego, że szariat powstał w innych warunkach i by szkodził. Nie mam ochoty też dlatego, że nie gwarantuje realizacji zasad równości i sprawiedliwości społecznej podobno gwarantowanej przez Koran. Szariat nie gwarantuje też, że jakiś idiota nie mający do tego uprawnień rozpocznie wojnę religijną albo wyda przeciw komuś fatwę. Nie gwarantuje również wydobycia samego przesłania Koranu. Nie mam ochoty na szariat, chcę tylko, aby muzułmanie mogli korzystać z praw należnych innym w naszym kraju. Ani mniej, ani więcej. Pisze o tym pewna irańska feministka, pisze Turczynka, która walczy o ochronę praw muzułmańskich kobiet....

2) Nie chcę braku krytyki. Chcę, żeby nie było tu wojenki. Nikt nikogo nie napada.
A jeśli napadnie, to podamy sobie takie informacje i skomentujemy. W szczególności wypowiedzi np. kolesia, który dość krótko był muzułmaninem i trafił na średnio kompetentnego nauczyciela, i stąd wysnuł wniosek, że z isl;amem trzeba walczyć...
Nie wszystko w islamie mi się podoba, ale, na litość boską, podobny problem był z chrześcijanami w Rzymie czy Żydami w Europie...

3) Wracając do epitetów:
To my, zajebiście (nadmiernie :-P ) tolerancyjni Polacy, nazywamy muzułmanów psami, dzikusami, zwierzętami, zwyrodnialcami... Poszperaj po forach dotyczących islamu...

I zajrzyj do banków fatw. Zdziwisz się.

http://wyborcza.pl/1,7684...e_na_chama.html
http://planetaislam.com/

A tutaj gość, nawet sensownie argumentuje przeciw... no właśnie... przeciw czemuś, czego nie ma. Muhammad był człowiekiem, mylił się, a wersji Koranu czy hadisów było kilka. Więc nawet trafne punktowanie sprzeczności jest tutaj biciem w próżnię-bo nikt nie robił Proroka świętym, koncepcja jego bezgrzeszności (polegającej na tym, że błędy mu WYBACZONO) jest późniejsza. No i Jezus sam sobie przeczył (choć teraz nie chce mi się szukać w Biblii) a przecież był Synem Bożym... W pełni człowiekiem (sasasa z wyjątkiem grzechu, choć zdarzało mu się i wątpić, i wpadać w gniew) , ale i w pełni Bogiem. jak więc Pismo miałoby zawierać sprzeczności? A jednak... A jednak ani Biblia, ani Koran, ani sunna nie są od nich wolne, więc warto:

http://www.arabia.pl/smf/index.php?topic=103.0

Trzeba jednak przyznać, że denerwuje mnie w równym stopniu ignorancja niektórych osób atakujących islam, jak i lukier dla konwertytów czy pewne zachowania muzułmanów... Kto jest bez winy...
martva - 2010-06-07, 14:49
:
Saika napisał/a:
Nie mam ochoty na szariat, chcę tylko, aby muzułmanie mogli korzystać z praw należnych innym w naszym kraju.


O ile się nie mylę, to mogą.
Saika - 2010-06-07, 20:56
:
Skoro mogą, to dlaczego tyle hałasu, gdy chcą korzystać z wolności wyznania i w tym celu budują własną świątynię-i to nie z naszych pieniędzy? (to przytyk do Świątynii Opatrzności Bożej) Skoro mogą nosić się, jak chcą, a prawosławnym nosić husty wolno-skąd wojna o czador?
martva - 2010-06-07, 21:04
:
Hałas hałasem, ale meczet powstaje, tak?

A czador ma byc chyba zabroniony ogólnie, nie tylko muzułmanom - chrześcijanie też nie mogą go nosić. Jak wyglada prawosławna chusta, też zasłania całą twarz z wyjątkiem oczu?
Saika - 2010-06-07, 21:13
:
A kto poza muzułmankami nosi czador? :shock:
I dlaczego husta (która nie musi zakrywać całej twarzy z wyjątkiem oczu) jedna miałaby być gorsza od drugiej??? :shock:
A z mecvzetem to nie powinno nawet podlegać dyskusji...
Jestem gościem w obcym kraju.
Mam pewne prawa.
Mam się o nie łaskawie dopraszać?
(i dla rozróżnienia: w Holandii zakazano burek, konkretnie. We Francji hust. W Belgii bodaj wszelkiego ubioru zasłaniającego twarz.)
Amontillado - 2010-06-07, 22:59
:
Saika napisał/a:
(i dla rozróżnienia: w Holandii zakazano burek, konkretnie. We Francji hust. W Belgii bodaj wszelkiego ubioru zasłaniającego twarz.)
Bo to jest "wolność równość i braterstwo" :DDD
Wyżej wymienione kraje mają problem z napływem taniej siły roboczej i nie radzą sobie z dziećmi imigrantów, których sami sprowadzili - i teraz chcę tych ludzi "skłonić" do opuszczenia kraju więc zakazują im tego co jest dla nich ważne (na tym poziomie cywilizacyjnym przyrównałbym to do kamienowania - jest równie subtelne).
Jeszcze referendum w Szwajcarii przeciw budowaniu minaretów przy meczetach z 29 Listopada 2009.
Europa ostoją równouprawnienia 8)


Pozytywny akcent:
Fantastyka 6 2010 napisał/a:
[...]belgijski reżyser Nabil Ben Nadir[...]

wred - 2010-06-08, 11:25
:
http://www.wysokieobcasy....?as=1&startsz=x

taaaa, wolność równość i braterstwo.
Saika - 2010-06-08, 11:45
:
Amontillado ma rację.
A Wredny ma pecha-bo czytałam ten artykuł, czytałam.
Zagadka: jak było z małżeństwami i honorem przed Mahometem?
Podpowiedź: Trwa walka o rugowanie tego typu praktyk.
wred - 2010-06-08, 11:49
:
Ja nie mam pecha, pecha mają młode dziewczyny w Turcji i innych islamskich krajach... to się nazywa pech tam się urodzić...

EDIT Saika zainwestuj w FireFoxa - ma darmowy słownik ort... ;p czasem mnie kłuje po oczach taki artykół
MORT - 2010-06-08, 13:58
:
Saika, gdzie niby trwa taka walka? Co najwyżej w Europie prowadzona przez takie właśnie uciekinierki, choć koszmar dzieje się tam...
A tam... oficjalnie prawo może mówić jedno, ale w praktyce to nadal niewiele (albo i nic) nie znaczy.
You Know My Name - 2010-06-08, 14:05
:
Cytat:
Podpowiedź: Trwa walka o rugowanie tego typu praktyk.
Powiedziałbym, że islam jest do dupy ze skutecznością, jeżeli przez 1400 lat nie poradził sobie z tymi wieloma praktykami tu cytowanymi.
MrSpellu - 2010-06-08, 14:24
:
MORT napisał/a:
Saika, gdzie niby trwa taka walka? Co najwyżej w Europie prowadzona przez takie właśnie uciekinierki, choć koszmar dzieje się tam...
A tam... oficjalnie prawo może mówić jedno, ale w praktyce to nadal niewiele (albo i nic) nie znaczy.

I najlepsze jest to, w jaki sposób ta "walka" jest prowadzona. Dzieci szybko pod pachę i w nocy opłotkami do samochodu, który wywiezie gdzieś hen daleko. Jak napisała ta pani z artykułu, to nasza tolerancja krzywdzi te kobiety, które zostały zabrane do Europy. Dlatego dla mnie te akcje spod znaku "Równości, wolności i braterstwa" jak je określił Amontillado to moim zdaniem zapowiedź próby podjęcia realnej zmiany w omawianej materii. Francja się przejechała na "Równości, wolności i braterstwie" sprowadzając sobie "alżeriańskich" imigrantów miedzy innymi. Wystarczyło dwa lata temu zrobić sobie wycieczkę po przedmieściach Paryża by to dostrzec :P Francuzi i Niemcy (Ostatnio też Holendrzy i Szwajcarzy) są zmęczeni "swoimi" islamskimi mniejszościami. Oczywiście mówię o tej mniejszości, żyjącej na garnuszku państwa, granicy ubóstwa, o wysokim wskaźniku patologii. W sumie wszystkim ultratolerancyjnym "lewym" życzę by spotkał ich los dziennikarza z "Obozu Świętych". Romulus wie co się z nim stało ;)

Mag_Droon napisał/a:
Powiedziałbym, że islam jest do dupy ze skutecznością, jeżeli przez 1400 lat nie poradził sobie z tymi wieloma praktykami tu cytowanymi.

A to się bierze z mentalności społeczeństwa. Odsetek Muzułmanów, którzy przyjechali do Europy "na stałe" i grają na naszych zasadach można liczyć chyba w promilach.
Amontillado - 2010-06-08, 16:06
:
Pan Spell napisał/a:
zapowiedź próby podjęcia realnej zmiany w omawianej materii.

Co doprowadzi do radykalizacji po obu stronach. I tak oto będą szły różowe bojówki parady miłości przeciw okałasznikowanym bojówkom bliskowschodnim (taka sobie hiperbola).

Pan Spell napisał/a:
Wystarczyło dwa lata temu zrobić sobie wycieczkę po przedmieściach Paryża by to dostrzec :P
Polska ma problem z byłymi PGRami i cyganami, których zmuszono do osiedlenia się - jednym zabrać tanie wino a drugim zakazać grania w tramwajach i będzie to samo (tyle, że do PGRowców dołączy się również młodzież szkół ponadpodstawowych oraz część studentów :mrgreen: )

Spellu napisał/a:
Oczywiście mówię o tej mniejszości, żyjącej na garnuszku państwa, granicy ubóstwa, o wysokim wskaźniku patologii.
A wystarczyłoby obciąć socjal... byłoby i tolerancyjnie i skutecznie*

*z pomocą wojska przeciwko związkom zawodowym :mrgreen: no ale cóż
wred - 2010-06-08, 17:52
:
http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html

:)) - więcej meczetów na zachodzie pls, więcej //bredzisz
MORT - 2010-06-08, 18:44
:
W sumie chciałbym zobaczyć happening z tysiącami statystów pochodzenia europejskiego przedrzeźniający te ich emocjonalne pochody w jakiejś sprawie - np. praw człowieka. Palenie obrazów ichnich mamiących imamów i innych przywódców religijnych wskazane. "Śmierć Islamowi. Niech żyje wolna amerykanka!"
Saika - 2010-06-08, 19:49
:
Momencik... bo wydawało mi się, że to sobie już wyjaśniliśmy...

1) Terroryzm, polityka antyamerykańska (heh) etc to nie islam. Tak po prostu. A więc krytykujmy i zwalczajmy malowanych ajatollahów, terrorystów i damskich bokserów-niezależnie od wyznania.

2) Opieramy się na różnych założeniach. I albo:
a) Islam jest taki, jak inne religie (a tk mi się wydaje) i wówczas nie mamy po co łamać NASZEJ zasady równouprawnienia religii.
b) Islam jest jakimś dziwnym wyjątkiem (jakim cudem? Inni, nawet hinduiści, też zabijali i zabijają, też nqawracali...) i wtedy traktujemy go wyjątkowo... nieprzychylnie.

Wasza decyzja?
wred - 2010-06-08, 20:32
:
hinduiści zabijali ? głoszą zapewne śmierć wszystkich wrogów hinduizmu, zabijają kobiety z byle powodu czy zabijają gościa za krytykę np. Siwy :DD zaiste.

Sama sobie odpowiedz czy w jakiejkolwiek innej religii jest tyle agresji i nienawiści do każdej odmienności ???
Saika - 2010-06-08, 20:44
:
Wred napisał/a:
hinduiści zabijali ?


I zabijają. Muzułmanów i nie tylko. Jednego dnia przed hinduistyczną świątynią muzułmanie zarzynają krowę, drugiego do meczetu wlatuje świński łeb...

Wred napisał/a:
głoszą zapewne śmierć wszystkich wrogów hinduizmu


Ci radykalni utożsamiają hinduizm z prawem do Dekanu. I nie lubią ani muzułmanów, ani chrześcijan. Zabijali ich nawet... i zabijają. Patrz, a hinduista taki porządny, pokojowy człek, nie krzywdzi nikogo, tylko metafizyka mu w głowie... :P

Wred napisał/a:
zabijają kobiety z byle powodu


Owszem. Zabijają dziewczynki, dlatego władze zakazały określania płci przy badaniach płodu, żeby zapobiec usuwaniu płodów żeńskich... O "wypadkach z ogniem" czy zabójstwach dziewczyn, które się "źle prowadziły" nie wspominając... No i wdowa hinduska ma piekło w porównaniu z czczoną i chronioną wdową po męczenniku Allaha...
Ludzie, czy tylko ja przeczytałam "Ucieczkę do Indii"???

Wred napisał/a:
czy zabijają gościa za krytykę np. Siwy


Bywało...

Wred napisał/a:
zaiste.


Zaiste.

I tak, każda religia jest z natury ekspansywna, więc w każdej jest zaraza nienawiści do innych-tak jest w islamie, chrześcijaństwie, hinduizmie...
Jakbyś się potrudził i pogłowił nad etyką hinduistów, to byś wiedział, że ahimsa ahimsą, ale wojownik na polu walki ma dyspensę. Różni ludzie-różne prawa i obowiązki. :mrgreen:
wred - 2010-06-08, 21:01
:
Saika napisał/a:
I zabijają. Muzułmanów i nie tylko. Jednego dnia przed hinduistyczną świątynią muzułmanie zarzynają krowę, drugiego do meczetu wlatuje świński łeb...
A trzeciego do świątyni muzułmanie wrzucają czyjąś głowę.

Co do reszty to ze zrównywaniem hinduizmu i islamu w okrucieństwie przesadzasz i to mocno.

Saika napisał/a:
I tak, każda religia jest z natury ekspansywna, więc w każdej jest zaraza nienawiści do innych-tak jest w islamie, chrześcijaństwie, hinduizmie...
oj znowu wrzucasz wszystko do jednego worka, ale dziś jest za gorąco, żeby dłużej o tym dyskutować.
Romulus - 2010-06-08, 21:19
:
wred napisał/a:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Afganczycy-oburzeni-splonal-portret-Benedykta-XVI,wid,12346513,wiadomosc.html

:)) - więcej meczetów na zachodzie pls, więcej //bredzisz

Tak, pokażmy, że jesteśmy od nich lepsi. Wtedy oni się opamiętają i zmienią. Nie ma innej opcji przecież :badgrin: Szkoda, że Zachodowi nie wypada prowadzić w tym zakresie polityki opartej na wzajemności (bo: laickość - którą akceptuję i z którą, jako tako, się zgadzam co do zasady, podkreślam). Z tym większą sympatią zaczynam przyjmować inicjatywy wszelakie: protesty przeciwko budowie meczetu (z oporami, wprawdzie), protesty przeciwko burkom i innym przejawom nawet niegroźnej islamizacji na Zachodzie.

I mamy różnicę: oni spalili portret Benka (fakt, tylko jest przywódcą duchowym) i jakoś nikt nie wylazł w Europie na ulice, nie palił ambasad, ani samochodów ani nie prześladował muzułmanów. To jest między nami zasadnicza różnica. My się z trudami, ale ucywilizowaliśmy do tego stopnia, że nie napierdzielamy się za Kościół, czy za wiarę. Te dzikusy jeszcze tego nie potrafią. I trzeba im dać czasu i - do osiągnięcia tego stanu, jak u nas - obdarzać ich bardzo, bardzo ograniczonym zaufaniem.
MORT - 2010-06-08, 21:39
:
Saika, fakt hinduiści wyrzynają chrześcijan i jest tam sporo innych patologii i zaszłości - zgadza się i także to potępiam, ale tu jest temat o Islamie. Jak chcesz, to załóż nowy wątek.
Również: postawa antyamerykańska to nie tylko Islam, ale większość Islamu to postawa antyamerykańska.
(Sam nie mam osobiście nic przeciwko postawie antyamerykańskiej, ale objawia się kiwaniem głową i dyskusją nt. ichnich złych posunięć i patologii, a nie wojną, terroryzmem, jakąś szczególną nienawiścią)
Podobnie damscy bokserzy nie występują tylko tam, ale za to tam bicie kobiet jest czymś zupełnie normalnym. Nie zastanawiają się i nie rozmawiają 'czy' w ogóle bić kobiety, a co najwyżej 'kiedy' i 'jak'.
You Know My Name - 2010-06-08, 21:48
:
MORT:
Saika napisał/a:
Podpowiedź: Trwa walka o rugowanie tego typu praktyk
:P
A na serio to za 500 lat otworzymy gar i zobaczymy czy kipi dalej czy wystygło a narazie niech w nim tkwią.
MORT - 2010-06-08, 21:53
:
Mag:
MORT napisał/a:
Saika, gdzie niby trwa taka walka? Co najwyżej w Europie prowadzona przez takie właśnie uciekinierki, choć koszmar dzieje się tam...
A tam... oficjalnie prawo może mówić jedno, ale w praktyce to nadal niewiele (albo i nic) nie znaczy.

A na serio, istnieją kobiety wyzwolone w krajach islamskich. Ale policzyć na palcach.
W tamtej kulturze, rzeczy dziejące się pod dachem domu należą do zjawisk prywatnych (głowy rodziny :P ). Nikt nie ma prawa się w nie wtrącać.
Saika - 2010-06-08, 22:00
:
A czwartego armia indyjska morduje chłopaczka z Kaszmiru, bo podobno związał się z tamtejszą partyzantką... Która z kolei jest związana z terrorystyczną organizacją pakistańską (która u siebie buduje szkoły, więc jest popierana, podobnie jak Hezbollah) -politycznie. Tylko politycznie. To ludzie zaprzęgli religię do polityki.

I nie przesadzam, naprawdę.
Zapomniałam jeszcze wspomnieć o aranżowaniu małżeństw nawet kilkulatek... Na południu krewnych. :) I o tym, że znęcanie się teściowej nad synową to normalka. Podobnie, jak bicie. Kraje arabskie to nie jest tu jakiś wyjątek. Kobiety się tłukło zawsze i wszędzie. W Indiach wdowy uciekają do słynnego z ich obecności miasta i żebrzą... i błogosławią los, który pozwolił im choć na to.

Tyle w kwestii damskich bokserów, terrorystów, zasłaniania twarzy (islam nie jest tu wyjątkiem) -patologie są w każdej religii. Ale zawsze, gdy coś MUSIMY poznać-demonizujemy to i odpychamy. Kiedyś chrześcijaństwo, później judaizm, obecnie islam... I nie ma to nic wspólnego z tym, w co wierzymy. Naprawdę.
MrSpellu - 2010-06-08, 22:04
:
Romulus napisał/a:
I mamy różnicę: oni spalili portret Benka (fakt, tylko jest przywódcą duchowym) i jakoś nikt nie wylazł w Europie na ulice, nie palił ambasad, ani samochodów ani nie prześladował muzułmanów. To jest między nami zasadnicza różnica. My się z trudami, ale ucywilizowaliśmy do tego stopnia, że nie napierdzielamy się za Kościół, czy za wiarę. Te dzikusy jeszcze tego nie potrafią. I trzeba im dać czasu i - do osiągnięcia tego stanu, jak u nas - obdarzać ich bardzo, bardzo ograniczonym zaufaniem.

Jestem ciekaw czy w Polsce byłby spokój gdyby spalono portret JP II :)
Amontillado napisał/a:
Polska ma problem z byłymi PGRami i cyganami, których zmuszono do osiedlenia się - jednym zabrać tanie wino a drugim zakazać grania w tramwajach i będzie to samo (tyle, że do PGRowców dołączy się również młodzież szkół ponadpodstawowych oraz część studentów

PGRowcy albo Cyganie rozpierdzielili połowę Warszawy?
Amontillado napisał/a:
A wystarczyłoby obciąć socjal... byłoby i tolerancyjnie i skutecznie*

Obciąć? Zlikwidować.
Asuryan - 2010-06-08, 22:05
:
MORT napisał/a:
W tamtej kulturze, rzeczy dziejące się pod dachem domu należą do zjawisk prywatnych (głowy rodziny :P ). Nikt nie ma prawa się w nie wtrącać.

W naszej kulturze też tak bywało, ale już z tego wyrośliśmy. Kiedyś przecież rodzina decydowała za kogo wydać swą córkę, a jak kandydat był nie odpowiedni to dostawał czarną polewkę...
Saika - 2010-06-08, 22:11
:
Nie wyrośliśmy. Pojedź na wieś, ludzi posłuchaj... Kogo tam obchodzi, że tatko córkę tak sprał, że w szpitalu wylądowała? Ja nic nie widziałem i nie słyszałem...
Podobnie w islamie, gdzie kobieta i mężczyzna zobowiązani są do bycia dyskretnymi w sprawach prywatnych.

Btw twierdzenie, że muzułmanie chcą wprowadzić szariat, jest tak samo sensowne, jak twierdzenie, że hinduiści chcą kast... jedno i drugie jest nierozerwalnie związane z religią. Jedna i druga strona ma sporo na sumieniu. I co? Islam się tępi, a indusi to najbardziej lubiana mniejszość w USA... Polityka, panie, polityka...
Romulus - 2010-06-08, 22:20
:
Saika napisał/a:
Nie wyrośliśmy. Pojedź na wieś, ludzi posłuchaj... Kogo tam obchodzi, że tatko córkę tak sprał, że w szpitalu wylądowała? Ja nic nie widziałem i nie słyszałem...
Podobnie w islamie, gdzie kobieta i mężczyzna zobowiązani są do bycia dyskretnymi w sprawach prywatnych.

Hahahaha. Tylko że lekarz zawiadomi policję, ta zapyta córki, skąd te slady pobicia. Zawiadomi opiekę społeczną albo zaoferuje złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, i tak dalej. Chodzi mi o to, że jeśli córka zechce przerwać milczenie - ojciec ma przerąbane. I nie ona będzie musiała się ukrywać przed nim, ale on będzie się gęsto tłumaczył. W najkorzystniejszym dla niego układzie dostanie wyrok w zawieszeniu i dozór kuratora.

A to że "naród" na wsi nie chce się wtrącać w nie swoje sprawy? To inny temat. Aczkolwiek, czasami uzasadniony: drą łachy ze sobą, kłócą się, leją ty im pomagasz, potem oni się godzą i to ty jesteś ten zły. Taka filozofia utrwalająca tą znieczulicę nie jest odosobniona.
Saika - 2010-06-08, 22:24
:
Romulus napisał/a:
Tylko że lekarz zawiadomi policję, ta zapyta córki, skąd te slady pobicia. Zawiadomi opiekę społeczną albo zaoferuje złożenie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, i tak dalej. Chodzi mi o to, że jeśli córka zechce przerwać milczenie - ojciec ma przerąbane. I nie ona będzie musiała się ukrywać przed nim, ale on będzie się gęsto tłumaczył. W najkorzystniejszym dla niego układzie dostanie wyrok w zawieszeniu i dozór kuratora.


LOL. Szkopuł w tym, że najczęściej nie przerywa milczenia...
Lekarz nikogo nie zawiadamia, bo go pobita prosi, nie ma ani obdukcji, ani doniesienia.
W bajki wierzysz?
Romulus - 2010-06-08, 22:26
:
Jeśli pobita nie chce zawiadamiać, to jej prawo.
Chodzi mi o to, że gdyby tylko chciała to sprawca stałby się zasłużoną ofiarą. W krajach islamskich to kobieta jest zawsze ofiarą, nawet jeśli się odważy wskazać oprawcę. A może wtedy własnie jej pozycja dramatycznie się pogarsza. I tyle. Masz zasadniczą różnicę.
Saika - 2010-06-08, 22:49
:
Romulus napisał/a:
W krajach islamskich to kobieta jest zawsze ofiarą, nawet jeśli się odważy wskazać oprawcę. A może wtedy własnie jej pozycja dramatycznie się pogarsza.


B-Z-D-U-R-A.
To, że w krajach arabskich przemoc wobec kobiet ma spore rozmiary (kto ciekawy, niech zerknie do raportów AI-skala ogromna, choć przecież nie niezwykła w porównaniu z innymi krajami-wbrew pozorom) to da się ukarać oprawcę. Da się przeprowadzić rozwód. Da się ukarać sadystę i gwałciciela. Naprawdę. Chyba nawet były linki do takich spraw w tym wątku.
Tam, podobnie jak u nas, rozwódka nie jest zbyt mile widziana... ale da się, pomimo utrudnień dla kobiet. Z resztą-inaczej radzi sobie z damskim bokserem Iranka, inaczej mieszkanka Maroka (jest fajna scena w "Nie płacz, maleńka", kiedy żona karze głowę rodziny za ciągoty do modelek w bikini XD ) a jeszcze inaczej kobieta z AS-bo różne mają prawo. Nie generelizuj więc. Z resztą, w pewnych środowiskach nadal pokutuje przekonanie, że kobieta zgwałcona prowokowała-i musiała udowodnić, że tego nie robiła, i, że się opierała!!! (GB do chyba połowy XIX w, podobnie raczej w USA-popraw, jeśli się mylę)
MORT - 2010-06-09, 00:48
:
Saika napisał/a:
Nie wyrośliśmy. Pojedź na wieś, ludzi posłuchaj... Kogo tam obchodzi, że tatko córkę tak sprał, że w szpitalu wylądowała? Ja nic nie widziałem i nie słyszałem...
Podobnie w islamie, gdzie kobieta i mężczyzna zobowiązani są do bycia dyskretnymi w sprawach prywatnych.

Hehe. Wiedziałem, że moja wypowiedź do tego doprowadzi. No więc właśnie, część ludzi nadal tkwi w tym stanie nawet u nas. Ale zgadzam się z Romulusem, że sytuacja choćby prawna czy społeczna jest diametralnie różna. Nie ma społecznego przyzwolenia na takie czyny, a wyniesione na światło dzienne są tępione przez prawo (z różną skutecznością, owszem). Tam nikt nie potępi mężczyzny (i to jego słowo bardziej się liczy niż jej). Kobiety są bezbronne a rozwód, nawet jeśli do niego dojdzie, ma zupełnie inny wymiar i inne reperkusje niż w cywilizacji zachodniej.
U nas czasem wystarczy kłótnia w temacie "odchodzę/wynoś się".
U nich czasem jedynym wyjściem jakie widzą to samobójstwo.
Amontillado - 2010-06-09, 00:50
:
MrSpellu napisał/a:
PGRowcy albo Cyganie rozpierdzielili połowę Warszawy?
Wkurwmy bardziej stoczniowców i górników - PGRowcy już są tak zdegenerowani, że się nie ruszą a Cyganów jest za mało na Warszawę. Grecja jest fajnym przykładem rozwałki i to bez głównego udziału algierczyków. Ekonomia a ludziom się w "du**ch poprzewracało" od tego socjalu.

Spell napisał/a:
Obciąć? Zlikwidować.
Dokładnie! Tylko, że będą musieli wtedy poszczuć armię na związki zawodowe kontrolerów lotu bo lotniska przestaną działać. I na zwalnianych pracowników jakiegoś Peugota czy czegoś...

Palenie wizerunku Benedykta XVI robi na zachodzie takie samo wrażenie jak dziecię Jezus z Marią Panną i jej partnerką - chyba, że palić będą islamiści to wtedy propagandę można ruszyć w słusznym celu.

<tak jakby sarkazm>
Ogólnie to sprawa islamu rozwiązałaby trzecia światowa... zrobiłoby się im holokaust a potem wykopało np. Hindusów z domów, żeby zrobić miejsce tym którzy przeżyli... z Żydami zadziałało i teraz jak mają swój skrawek ziemi i głowice to już nie muszą atakować Brytyjskich posterunków ani lotnisk ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Hagana ). Nawet sobie ortodoksi robią wycieczki i nikt nie zakazuje pejsów i obrzezań.
<koniec bredzenia jak potłuczony - mam nadzieję>
Saika - 2010-06-09, 10:22
:
Mort napisał/a:
Hehe. Wiedziałem, że moja wypowiedź do tego doprowadzi. No więc właśnie, część ludzi nadal tkwi w tym stanie nawet u nas. Ale zgadzam się z Romulusem, że sytuacja choćby prawna czy społeczna jest diametralnie różna. Nie ma społecznego przyzwolenia na takie czyny, a wyniesione na światło dzienne są tępione przez prawo (z różną skutecznością, owszem). Tam nikt nie potępi mężczyzny (i to jego słowo bardziej się liczy niż jej). Kobiety są bezbronne a rozwód, nawet jeśli do niego dojdzie, ma zupełnie inny wymiar i inne reperkusje niż w cywilizacji zachodniej.
U nas czasem wystarczy kłótnia w temacie "odchodzę/wynoś się".
U nich czasem jedynym wyjściem jakie widzą to samobójstwo.


Masz niby rację, ale jej... nie masz. Dlaczego?
Sytuacja owszem inna.
Owszem jest, powiedzmy, większe przyzwolenie (jak czytałam raport o przemocy wobiec kobiet w bodaj Albanii, to mi się włos zjeżył)
Owszem, niektóre kobiety, które nie mogą uzyskać rozwodu (i to mnie dobija) popełniają samobójstwo.
Ale i owszem, damskich bokserów się tępi.

Po objawieniu słynnego ajatu pozwalającego na bicie do Mahometa przyszły na skargę bite za nieposłuszeństwo żony. I Prorok miał powiedzieć coś w stylu "Skoro bijecie żony jak wielbłądy, jak możecie wymagać, by były delikatne w alkowie?" (jakoś tak, to parafraza tego hadisu) :)

Poza tym- tu macie pewne ciekawe orzeczenie:
Tutaj w kwestii życia małżeńskiego:
http://www.planetaislam.c...et_islamie.html
A tutaj o rozwodzie z woli kobiety:
http://www.planetaislam.c...ety_islamie.htm

A co do tego:

Amontillado napisał/a:
Palenie wizerunku Benedykta XVI robi na zachodzie takie samo wrażenie jak dziecię Jezus z Marią Panną i jej partnerką - chyba, że palić będą islamiści to wtedy propagandę można ruszyć w słusznym celu.

<tak jakby sarkazm>
Ogólnie to sprawa islamu rozwiązałaby trzecia światowa... zrobiłoby się im holokaust a potem wykopało np. Hindusów z domów, żeby zrobić miejsce tym którzy przeżyli... z Żydami zadziałało i teraz jak mają swój skrawek ziemi i głowice to już nie muszą atakować Brytyjskich posterunków ani lotnisk ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Hagana ). Nawet sobie ortodoksi robią wycieczki i nikt nie zakazuje pejsów i obrzezań.
<koniec bredzenia jak potłuczony - mam nadzieję>


Przez chwilę myślałam, że to nie dowcip...
Na szczęście to ironia... mam nadzieję...
A co do żydowskich bojówek-true.
W pewnym sensie.
Gdyby brytole nie głaskali i nie obiecali państwa i palestyńczykom, i izraelitom-a taka była "konieczność dziejowa"-nie byłoby problemu.
A Hindusów to mi zostaw. :P

[edit]

I więcej, więcej, więcej o feministkach czytających Koran:
http://www.kreatura.net/?p=1963
http://muzulmanki.blogspo...-muzumanki.html
http://www.wysokieobcasy....81,4995602.html
http://www.polityka.pl/sw...o-islamsku.read
http://fakty.interia.pl/n...ulmanki,1150089
http://www.ithink.pl/arty...ich-feministek/
http://www.lewica.home.pl/?id=12658

A tutaj polecam artykuł-Koranem w damskich bokserów:
http://www.euroislam.pl/i...ich-feministek/

A tutaj o reformie islamu:
http://laboratorium.wiez....yjdzie_z_europy
wred - 2010-06-13, 15:19
:
http://mundial.wp.pl/titl...,wiadomosc.html

haha tak tylko dla wielbicieli tej ciemnoty
(Pozdro Saika ;p)

Może jednak krucjaty miały jakiś sens ?
Saika - 2010-06-13, 15:38
:
Pytanie: Co ma Koran do tego, że (pomimo idżmy, czyli zgody, odnośnie zezwolenia na korzystanie z mediów) w tym zajebistym kraju (pozdro Wulf, przeczytaj też "Łzy na piasku" :P ) zakazuje się oglądania Mundialu?? I czy serio wierzysz, że Somalijczycy chcieliby tego u nas?? LOL. jakoś nie zauważyłam, żeby we Francji zakazali kontaktów homoseksualnych, choć Algierczyków u nich mnoga. Nie zauważyłam też, żeby u nas karali za homoseksualizm, choć KRK ma stanowisko bliskie mułłom. I choć protestanci agitują przeciw gejom w Afryce.
No i oto, kto zakazuje:
http://www.tvn24.pl/-1,16...,wiadomosc.html

A propos homo:
http://www.arabia.pl/smf/index.php?topic=8493.0

A teraz prowokacyjnie:
http://archiwum.europa21.pl/Article11556.html
Niżej pozwolę sobie sama zanalizować to "coś"... a tutaj zrobili to na arabii:
http://www.arabia.pl/smf/index.php?topic=9647.0
(ja nie jestem tak biegła w nauce o hadisach)

A teraz po kolei:

Cytat:
Byłem tam poddawany ścisłemu rygorowi religijnemu, regularnie słuchałem też kazań. Nauczany przez mego ojca, zapamiętałem w dzieciństwie szereg podstawowych wersetów Koranu nie rozumiejąc z nich ani jednego słowa, ponieważ, tak jak prawie wszyscy muzułmanie w Bangladeszu, mój ojciec nie znał znaczenia słów arabskich. Wiedział tylko jak po arabsku należy Koran czytać i jak go recytować. Kiedy miałem dziewięć lat przeciętny mułła nauczył mnie islamskich rytuałów (tj. modlitw, ablucji, postu) oraz poprawnej recytacji Koranu. Nauczył nas też, że muzułmanie są jedynymi dziedzicami Ziemi, że nigdy nie wolno nam mieszać się z nie-muzułmanami, że musimy ich nienawidzieć, oraz słownie upokarzać, a jeśli to możliwe – także fizycznie.


Czyli: Nieuczony człowiek uczony przez nieuczonego ojca miał pecha trafić na nieuczonego, fanatycznego mułłę. Fajne źródło wiedzy. :P (por. ajaty koraniczne dot. stosunków z niewiernymi... a te są niejednoznaczne i sprzeczne)


Cytat:
Gdy trafiłem do szkoły średniej odkryłem świat poza islamem. Poznałem kilku Hindusów oraz dwóch chrześcijan. Zobaczyłem, że miłują oni pokój i są wyjątkowo uprzejmi, szczerzy i sympatyczni. Niestety w tym okresie w Indiach oraz w Bangladesz (wtedy znanym pod nazwą Wschodniego Pakistanu) wybuchły zamieszki społeczne. Jeden z moich hinduskich przyjaciół został brutalnie zamordowany przez islamskich fanatyków. To doświadczenie, kiedy to zobaczyłem zmasakrowane ciała mojego kolegi, jego rodziców i rodzeństwa, mocno wpłynęło na moje późniejsze życie. Kiedy rozmawiałem o tym z kilkoma (umiarkowanymi) muzułmanami powiedzieli mi oni, że Hindusom należała się śmierć; gdyż w naszym muzułmańskim kraju nie powinno być żadnych Hindusów. Wtedy też dowiedziałem się od nich, że za zabijanie niewiernych islam obiecuje wielką nagrodę.


Kolejne LOL. Tym razem wskażę na dwie sprawy:
Pierwsza: To Pakistan, the hell. To walka polityczna z użyciem religii, nie wojna religijna. Bo i kto miałby tam prawo do niej wzywać??
Drugie LOL: Medresy czasem takie są. Palestyńczycy też każą dzieciom widzieć swiat czarno-białym.

Cytat:
W ciągu paru lat nasza walka o autonomię przybrała kształt Ruchu Wyzwoleńczego, dążącego do wyzwolenia spod ekonomicznej i politycznej dominacji Pakistanu Zachodniego, który był państwem czysto islamskim. W 1971 Islamska Armia Pakistanu dokonała ludobójstwa zabijając około 3 miliony Bengalczyków, i gwałcąc około 250000 bengalskich kobiet. Miejscowi islamiści pomagali w tym barbarzyństwie jak się tylko dało. Swoje działania usprawiedliwiali Koranem, hadysami i prawami szariatu. Po zdobyciu niepodległości mówiłem o tym wszystkim z miejscowym imamem. Ten wyciągnął Koran, przeczytał parę wersetów i powiedział mi, że ludobójstwo i masowe gwałty na kobietach są w islamie stuprocentowo usankcjonowane. Powiedział też, że bengalscy muzułmanie zboczyli z drogi prawdziwego islamu, i jako tacy zasługują na karę Allaha, a armia pakistańska zrobiła to by nas oczyścić. Zszokowany zdecydowałem się wtedy przeczytać islamskie źródła teologiczne.


Znasz religię, która nie miałaby na sobie krwi niewinnej? Zwłaszcza, gdy toczy się wojna?
Usprawiedliwianie tego Koranem., Hadisami i szariatem (ciekawe, że w GB nie zabija się niewiernych a umna potępiła zamach w Londynie!) to jego splugawienie. Umna powinna zdecydowanie się od tego odciąć-ale sytuacja to utrudnia. Podane hadisy już zdyskredytowano na arabii, więc nie będę się powtarzać.



Cytat:
Kiedy mówimy o tych sprawach, czy może mi Pan coś wytłumaczyć? W wielu wypadkach, kiedy rozmawiam z najrozmaitszymi muzułmanami, zdarza się mniej więcej tyle: kiedy zaczyna się rozmowa o islamie od razu informuje się mnie o tym, że nie wiem o czy mówię – i to zdarza się przed tym zanim cokolwiek powiedziałem. Następnie, kiedy zapytam się o wersety dotyczące przemocy, które usprawiedliwiają wojnę z niewiernymi (tj. sury 9:5, 9:29 itd.), informuje się mnie, że tego nie ma w Koranie. Potem mówi mi się, że Mahomet nawet nie dotknął włosów na głowie drugiego człowieka. Odpowiadam, że Mahomet był człowiekiem wojskowym. Wtedy mówi mi się, że to w żadnym wypadku nie jest prawda. Wtedy przytaczam słowa z wersetów o których mówiłem, na co pada odpowiedź, że mam fałszywe tłumaczenie. Opisuję tłumaczenie, tj., że to Koran przetłumaczony przez znanego i cenionego muzułmanina, któremu ufają wszyscy muzułmanie (tj. Abdullah Yusuf Ali), na co muzułmanin z którym rozmawiam zaczyna potrząsać głową.


To faktycznie irytujące... Ot, efekt blokowania informacji. Nieobcy też chrześcijaństwu. Błogosławiona laickości!! Chroń przed wszechwładzą imamów i ich bajek!

Cytat:
Ta taktyka zaprzeczania, powoływanie się na problem tłumaczenia, kontekst, niezrozumienie itd., stanowią odwieczną metodę używaną przez knujących islamistów po to, by uratować swą skórę. W języku islamu znane to jest jako taqiyya (mówienie kłamstw) oraz kitman (oszukiwanie). Kiedy muzułmanie są słabi, wersety 3:28 oraz 16:106-107 Koranu (to znaczy Allaha) mówią im, by stosowali te same techniki do wyratowania się z rąk niewiernych. Wolno im nawet zaprzeczyć ich islamskiej wierze i krytykować islam, jeśli zachodzi taka potrzeba. Mahomet przyjął takie podejście, by zabić swych krytyków. W przypadku zabójstwa Ka’ba Ashrafa, najęci przez Mahometa mordercy zaprzyjaźnili się wpierw z Ka’bem, krytykowali Mahometa i islam, po czym, kiedy już mieli zaufanie Ka’ba, wyszli z nim z jego domu, udawali, że sie z nim ściskają, i ścięli mu głowę wrzeszcząc Allahu Akbar.


Ta doktryna nie jest zaakceptowana [przez całą umnę, podobnie, jak naśladowanie Proroka.

Cytat:
Ludzi, których postrzegamy jako tzw. umiarkowanych muzułmanów można podzielić na trzy grupy:

Pierwsza grupa – olbrzymia większość, prawdopodobnie około 90% muzułmanów całego świata, to tylko nominalni muzułmanie. Nie mają oni pojęcia o zawartości Koranu, hadysów i szariatu. Błędną nazwą jest zatem określać ich jako umiarkowanych muzułmanów. Mówiąc precyzyjnie, jeśli osądzamy ich według Koranu, ludzie ci wcale nie są muzułmanami. Gdyby zastosować szariat, ludzie ci mogliby nawet być skazani na śmierć za brak postępowania w zgodzie z islamem.

Drugą grupę nazwałbym „udawanymi” muzułmanami. Stanowią oni prawdopodobnie około 5% wszystkich „muzułmanów”. Ludzie ci chodzą czasami do meczetów w piątki i w trakcie Eid, czasami też modlą się i poszczą w domu. Ci muzułmani to hipokryci. Kiedy przedstawi się im ciemną stronę islamu, są zakłopotani, bronią sie, i usprawiedliwiają zło islamu odwołując się do historycznego kontekstu. To zwyczajny nonsens, gdyż wersety Koranu są ważne przez wieczność, a muzułmanie zawsze mają postępować zgodnie z nimi. Ci tak zwani umiarkowani muzułmanie odnajdują w islamie coś, czym islam nigdy nie był i nie ma być. Przekręcają znaczenia tych licznych brutalnych wersetów i próbują przekształcić je w wersety miłości i pocałunku. Jak można muzułmanów z tej grupy nazwać umiarkowanymi?

Trzecia grupa (dalsze 4% muzułmanów) to islamiści, którym brak odwagi, by samemu się wysadzić w powietrze, ale stosują dżihad intelektualny oraz akademicki i filozoficzny terroryzm. Są duchowym fundamentem prawdziwych terrorystów islamskich. Regularnie chodzą do meczetów, organizują islamskie seminaria, wysyłają e-maile do łatwowiernych niewiernych i projektują islamskie portale internetowe. Wielu z nich to imami w meczetach. To zatwardziali rytualiści – nigdy nie opuszczają modlitw, zawsze patronują jadłodajniom hahal (gdy mieszkają w krajach niewiernych), zdobywają fundusze i Zakat (islamską jałmużnę), by finansować dżihad w Afganistanie, Iraku, Czeczenii, Kaszmirze itd. Prowadzą do tego by inni nie-tak-dobrzy muzułmanie nienawidzili nie-muzułmanów. Widzi więc Pan, że coś takiego jak umiarkowani muzułmanie po prostu nie istnieje.

Ci fałszywi “umiarkowani” muzułmanie podobni są do widzów na stadionie. Dopingują (w milczeniu) dżihadystom walczącym z niewiernymi w terenie. Dlatego głupotą jest zależeć od tych “umiarkowanych” muzułmanów w kwestii reformy islamu i “odbicia” go z rąk ekstremistów. „Umiarkowani” muzułmanie i dżihadyści (ekstremiści) to po prostu dwie strony tej samej monety. Są tym samym – jedna grupa jest zaangażowana w ciche akcje, druga w akcje stosujące przemoc.

Dlatego, z przykrością muszę powiedzieć, że Pańskie próby użycia “umiarkowanych” muzułmanów do rozwinięcia działań przeciw dżihadowi są naprawdę źle umiejscowione. Współczesna polityka rządów zachodnich mająca na celu usatysfakcjonowanie „umiarkowanych” muzułmanów, podkreślanie, że islam to religia „pokoju”, i polowanie na dżihadystów po to, by powstrzymać terroryzm islamski jest po prostu błędna. Ta polityka musi skończyć się fiaskiem.


Umna musiałaby być bardzo nieliczna. :P I należałoby zostawić pseudoislamistów-zwolenników adaptacji. Ok. A przewcież (pomijając wzięte z kapelusza cyfry) większość wyznawców Allaha to fanatycy podobno!! To jak jest z tą większością? Nie-muzułmanie czy fanatycy maja przewagę? LOL.

A więc teza końcowa o walce z islamem, który jest w wiecznej wojnie z niewiernymi (pada tu wyrażenie określajace walkę zbrojną, czy słowo "dżihad"?) jest zwyczajnie głupia, błędna i prowadzi do eskalacji konfliktu ze światem islamskim, i nie doprowadzi do przeniesienia walki do "jądra"-do krajów arabskich, gdzie i tak trwa. Ludzie, ratunku, nie pozwalajcie, proszę, by byle gość tak mamił! Nio i skoro porzucił islam to jest tak samo obiektywny, jak neofita. I jak strona z tym artykułem. Tylko przegina w drugą stronę.

Islamowi jest potrzebna krytyka i potrzebny jest sufizm, jako leki na skostnienie. Ale walka z samym Koranem to zła droga. Co zatem powinniśmy zrobić?

1. Medresy., podobnie jak szkoły rabinackie czy te zakładane przez kościoły chrześcijańskie, mogą, ale nie muszą być ośrodkiem fanatyzmu. Na to lekiem jest nie delegalizacja-lecz monitoring i świecka edukacja. I respektowanie praw każdego człowieka-a więc tępienie nienawiści. Btw za szerzenie nienawiści idzie się siedzieć, więc w czym problem?? Mamy paragrafy, to korzystajmy z nich. A więc świecka edukacja umny na Zachodzie i u nich.

2. Nie przekonasz muzułmanów, odpychając ich. Nie chodzi o płaszczenie się, tylko o dialog, zrozumienie i właściwe, partnerskie relacje. Wiem, że to trudne, ale tylko tak umna raz na zawsze wypnie się na fanatycznych mułłów, szerzących antysemityzm czy wrogość wobec Zachodu, ale i odetnie się od terrorystów, z którymi będzie walczyć... Koranem. Islam się bez nas nie zmieni, więc dajmy mu tę szansę!

3. Terroryzm był i bez islamu, więc teza o likwidacji zamachowców przez walkę z islamem jest do kitu. Proponuję więc takie gospodarowanie w krajach arabskich, by ustabilizoewać sytuację w regionie i... zajęcie miejsca takiego Hamasu jako budowniczego szkół i opiekuna. Jest więc odwrotnie-to islam powinien walczyć z terrorystami-i o dziwo, zaczyna to robić. Funny?
MORT - 2010-06-16, 00:13
:
Nie jestem pewien, czy było - ale tak na rozluźnienie.

MrSpellu - 2010-06-16, 08:08
:
wred napisał/a:
Może jednak krucjaty miały jakiś sens?

Ano miały, bo sporo się wtedy od Arabów nauczyliśmy. Niezaprzeczalnie byli wtedy na wyższym poziomie rozwoju od cywilizacji europejskiej.
Saika - 2010-06-16, 14:41
:
Patrz, a ja się zastanawiałam, kto się zmierzył z tym moim monstrualnym postem...
I rozczarowanie... taki prymitywizm i zero nawiązania. ;)
A tak serio, niezależnie od pozytywnej oceny islamu przez Kapuścińskiego- dowcip trafny. Prorok nie miał poczucia humoru, fakt.
Jander - 2010-06-16, 16:38
:
Saika napisał/a:
Prorok nie miał poczucia humoru, fakt.

W komiksie chodzi o wyznawców, nie o proroka. <pejspalm>
Saika - 2010-06-16, 22:10
:
Akurat wyznawcy,niestety, zbyt często biorą z Niego przykład w tym względzie...
Fajnie, że traktują swoją religię serio (ZBYT NAWET) i krytykują wybiórczość u "krzyżowców" (choć to IMO raczej efekt różnic w interpretacji Biblii) -ale odrobina dystansu i autoironii jest wskazana zawsze. I będę przy tym pierwszą krytykującą obrażanie kogoś. To zupełnie co innego.
Romulus - 2010-06-16, 22:26
:
Saika, natchnęłaś mnie na te linki, więc wrzucam trochę swoich.
Kiedy się wczytasz zauważysz, że nie są jednostronne i nawet taki redneck jak ja potrafi to docenić:
http://wyborcza.pl/1,9773...i_na_islam.html
http://wyborcza.pl/1,9773..._bez_lukru.html
Porzucając moją gruboskórność, stwierdzić muszę, że autor to mój ulubiony publicysta Gazety. I - można rzec - kształtuję swój pogląd w oparciu o jego pogląd.
Saika - 2010-06-16, 22:42
:
Ciekawe artykuły.
Zwłaszcza pierwszy-o, krótkowzroczności europejska!
Czemużeś nie wskazała na to, że muzułmanie stąd nie chcą wyjeżdżać, nabiwszy nam kabzę, ba, będą musieli się domagać respektowania tych samych praw i wolności, które i nam przysługują. A czasami i więcej. czemu się na to nie przygotowałaś, Europo-pod wzgledem edukacji i prawa, ułatwiajacego dialog a utrudniającego życie radykałom i fanatykom?
Czemu nie przewidziałaś, Europo, że kraje Islamu to nie dojna krowa ani pole orne? Czemu nie chcesz płacić?
No to płacz.
Romulus - 2010-06-17, 08:04
:
Nie nie, Saika. Niech się trochę popanoszą jeszcze. Niech wybuchnie w Europie jeszcze kilka bomb. I zobaczysz, że prawa człowieka są tyle warte ile polityczne poprawne deklaracje lewackiego establishmentu Europy w tym zakresie.
Saika - 2010-06-17, 10:37
:
W to akurat niestety nie wątpię-jesteśmy zajebiście tolerancyjni-dla swoich.
A muzułmanie jeszcze do tej kategorii nie należą. A należeć będą...
Z resztą, pokazałam na przykładzie wyznawców Hinduizmu, jak bardzo media kreują wizerunek grup i jak odbiega od od rzeczywistości... i że trzeba zbliżenia grup, by nagle okazało się, jak jest naprawdę.

W islamie dzieje się źle. Bardzo źle.
Ale to wynik raczej naszej polityki i stosunku do imigrantów, niż religii.
Bo ta religia sama w sobie nie jest antyzachodnia.
Ej, Kapuścińskiego byś sobie poczytał...
Co tam-masz.
http://www.arabia.pl/smf/index.php?topic=7949.0

Zwłaszcza, że, o dziwo (!!!) poparcie dla terroryzmu spada, a niektóre kraje arabskie (AS, Egipt) są raczej za niz przeciw USA.
http://www.arabia.pl/content/view/280088/2/

Ot, odrzucasz grupę, to się zamyka i radykalizuje.

I tak zawsze-wydoić i wyrzucić, a potem pokazywać palcem:
Fanatycy, terroryści!!!
Cholera mnie bierze...
Wiesz, kto płaci za nasze luksusy? Nie my.
To Cię oświecę, piewco zajebistej naszej kultury.
Afrykanie-rabowaliśmy i rabujemy ich dobra. Ale pieniądze z ich sprzedaży nie poprawiają sytuacji mieszkańców, tylko finansują grupy przestępcze.
Szeregowi pracownicy wielkich koncernów w Azjii i Ameryce Łacińskiej, których prawa są łamane.
O tamtejszej przyrodzie nie wspominając.
O, jescze niektóre koncerny niemieckie zarobiły krocie na obozach koncentracyjnych-serio.
Dzięki badaniom z Bloku X mamy aspirynę.
Dzięki okrutnym praktykom labolatoriów mamy nowe produkty dla zwierząt.

Tak, naprawdę jesteśmy zajebiści...

[edit]

tak a propos zakazu denimu:
http://www.figa.pl/Zakaza...odniczkach-a804
:badgrin:
Romulus - 2010-06-18, 08:05
:
Saika napisał/a:
Ciekawe artykuły.
Zwłaszcza pierwszy-o, krótkowzroczności europejska!
Czemużeś nie wskazała na to, że muzułmanie stąd nie chcą wyjeżdżać, nabiwszy nam kabzę, ba, będą musieli się domagać respektowania tych samych praw i wolności, które i nam przysługują. A czasami i więcej. czemu się na to nie przygotowałaś, Europo-pod wzgledem edukacji i prawa, ułatwiajacego dialog a utrudniającego życie radykałom i fanatykom?
Czemu nie przewidziałaś, Europo, że kraje Islamu to nie dojna krowa ani pole orne? Czemu nie chcesz płacić?
No to płacz.

Ale, jak przeczytać mogłaś wcześniej w zalinkowanym tekście:
Cytat:
W książce "Reflections on the Revolution in Europe" [Rozważania o rewolucji w Europie] amerykański dziennikarz Christopher Caldwell pisze, że korzyści ekonomiczne spowodowane napływem imigrantów do Europy w minionym półwieczu były stosunkowo niewielkie i dość szybko się skończyły, zaś zmiany społeczne, jakie wywołały, są ogromne i trwałe. Podkreśla, że imigracja na wielką skalę, w połączeniu z rozbudowanym systemem zabezpieczeń socjalnych, jakie tradycyjnie oferują bogate kraje Europy Zachodniej, to mariaż niefortunny dla europejskiego podatnika - zmieniający kulturę Europy w stopniu i tempie, które mało kto mógł sobie wyobrazić czterdzieści lat temu. To, że blisko połowę imigrantów do Europy stanowią muzułmanie, zwolni tempo i zwiększy koszt europejskiej integracji.

Reasumując, nie za wiele nam oni pomogli swoją obecnością, abym miał teraz czuć wdzięczność, czy zobowiązanie w stosunku do nich.
Cytat:
Caldwell podaje zdumiewające statystyki: między 1971 a 2000 rokiem liczba imigrantów w Niemczech wzrosła z 3 milionów do blisko 7,5 miliona ludzi, ale liczba zatrudnionych imigrantów nie uległa zmianie i pozostała na poziomie około 2 milionów. W 1973 roku 65 proc. imigrantów pracowało, dziesięć lat później tylko 38 proc. Podobnie rzecz się ma w innych krajach. Rodzi się także pytanie: jeśli argumentem na rzecz imigracji w latach 60. były braki siły roboczej, to dlaczego była ona niezbędna w latach 80., kiedy wiele krajów doświadczało dwucyfrowej stopy bezrobocia?
Więcej... http://wyborcza.pl/1,9773...l#ixzz0rBKTbFQo

No i dalej:
Cytat:
Wśród muzułmańskich imigrantów niechęć, delikatnie biorąc, a częściej jawna nienawiść, pogarda i wrogość wobec Żydów jest głęboka. Europejczycy, podobnie jak Amerykanie, stworzyli wiele stereotypów na temat nietolerancji. Założono, że akty antysemityzmu, gdyby się objawiły, odziane będą w szaty faszyzmu. Raport Unii Europejskiej na temat antysemityzmu przygotowany do druku w 2003 roku przypisywał dużą rolę gangom muzułmańskim. Jego publikację wstrzymano. Gdy ukazał się rok później, towarzyszył mu komentarz delegacji Unii przy ONZ stwierdzający, że "największą grupą organizatorów działań antysemickich wydają się być młodzi niezadowoleni biali Europejczycy. Kolejnym źródłem antysemityzmu w niektórych krajach są młodzi muzułmanie pochodzący z Afryki Północnej i Azji". Większość Europejczyków jest niezwykle wrażliwa na cokolwiek, co w ich zachowaniu albo przeszłości może trącić antysemityzmem. Ale tej wrażliwości nie wymaga się od muzułmanów - co więcej, ci, którzy próbują zwrócić na ten fakt uwagę, podlegają cenzurze. Kiedy w 2006 roku profesor teologii na uniwersytecie w Utrechcie chciał poświęcić swój pożegnalny wykład "islamizacji europejskiego antysemityzmu", władze ocenzurowały wykład. Gdy wybuchł skandal z karykaturami Mahometa w prasie duńskiej, które tak dotknęły muzułmanów Arab European League z siedzibą w Antwerpii opublikowała karykaturę nagiego Hitlera w łóżku z Anną Frank. Miał to być rewanż.
Więcej... http://wyborcza.pl/1,9773...x#ixzz0rBLE3L4F

I wreszcie:
Cytat:
Niepokoi, że liderzy islamu mówią co innego swym wiernym, a co innego reszcie. Wspomniany już duński imam Abu Laban pod koniec 2005 roku mówił, że kierowane przez niego kopenhaskie centrum islamu propaguje postępową wizję islamu, któremu obca jest mentalność getta i w którym kobiety odgrywają rolę podobną do mężczyzn. Jeśli zaś chodzi o terroryzm, to - powiedział - jeśli dostrzeżemy w islamie zagrożenie dla Zachodu, staniemy w pierwszym szeregu walki z takimi zjawiskami. Tenże Abu Laban w tym samym czasie radykalizował liderów religijnych Bliskiego Wschodu, rozpowszechniając wśród nich dopiero co opublikowane w Danii karykatury Mohameta. Wcześniej mówił: "Musimy udawać, że akceptujemy ich religię i ich wolność osobistą. Ale to jest niemożliwe. Islam nie może zaakceptować kogokolwiek, kto nie uwielbia Allaha".
Więcej... http://wyborcza.pl/1,9773...x#ixzz0rBLRbuUE

Ni cholery nie wygląda mi to jak podstawa do wzajemnego zaufania i zrozumienia.
Saika - 2010-06-18, 15:19
:
Przepraszam bardzo.
Skoro Europejczycy postanowili się starzeć i wysługiwać biedniejszymi imigrantami i źle porachowali-to nie wina islamu.
To, że swego czasu oszukiwaliśmy ich (i nie tylko) a teraz część muzułmańskich duchownych (btrw wybacz głupotę, ale to sunnita czy szyita?? Bo tylko część akceptuje oszustwo...) oszukuje nas-to tylko efekt rozczarowania NAMI.

Tłukę do głowy ja i tłucze Rybieudka.
Nabroiłaś-teraz płać, Europo.
Ale Europa nigdy płacić nie chciała.
Romulus - 2010-06-18, 17:54
:
Saika napisał/a:
Nabroiłaś-teraz płać, Europo.
Ale Europa nigdy płacić nie chciała.

I słusznie. Nie ma za co. Ja za nic nie zamierzam płacić. A jak przyjdzie jakiś imigrant i wyciągnie rękę po coś co do niego nie należy i na co nie zasłużył (pomoc socjalna), to mam nadzieję, że moje państwo będzie miało siłę mu tą rękę "odrąbać". Ja nie mam zamiaru im dziękować za to, że pracują w Europie. Jak im się nie podoba - wypad. A jak jednak pracują - znaczy, że im się opłaca. A jak się opłaca, to za co mam dziękować?

Saika, ja cały czas piszę o muzułmanach. Ich religia jednak mnie wcale nie interesuje i nic do niej nie mam. I to ich tępię, jeśli zasłużą, a nie ich wiarę.
Saika - 2010-06-18, 18:24
:
Romulus napisał/a:
I słusznie. Nie ma za co. Ja za nic nie zamierzam płacić.


Skoro jest imigrantem, to ma takie prawa, jak wszyscy inni imigranci. Albo stwierdź, że mamy złe prawo w stosunku do wszystkich imigrantów. A to mi zahacza o szowinizm.

Romulus napisał/a:
A jak przyjdzie jakiś imigrant i wyciągnie rękę po coś co do niego nie należy i na co nie zasłużył (pomoc socjalna), to mam nadzieję, że moje państwo będzie miało siłę mu tą rękę "odrąbać".


Skoro pracuje, ma do niej prawo i nie powinien być zmuszony do upominania się o coś, co mu się należy. Skoro bogaci Niemcy wolą protestować przeciw cięciom i podniesieniu wieku emerytalnego i wysługiwać się imigrantami-muszą im płacić. za darmo nikt nie robi.

Nie musisz im dziękować-daj im to, co im się słusznie należy. Ani mniej, ani więcej.
You Know My Name - 2010-06-18, 19:58
:
Saika, odpłata też nie może się ciągnąć w nieskończoność, nie? Myślę, po lekturze linkowanych przez Romulusa artykułów, że Europa już zapłaciła, teraz jest już tylko naciąganie na dalsze świadczenia. Zresztą płaciła od początku. Teraz postawić trzeba sprawę jasno, albo akceptują nasz porządek, albo "powrót do własnych rajów na ziemi".
Saika - 2010-06-18, 20:24
:
Płaciła i płaci. I jeszcze długu nie spłaciła.
A kraje islamu czy nie płacą za amerykańską ekspansywność???
(wcześniej brytyjską i francuską)
Siebie warci, tacy sami.
Na Wschodzie i Zachodzie.

Ale tak to jest, gdy jest się tak krótkowzrocznym i nie myśli o skutkach traktowania Azjii i Afryki jak lenn...
Asuryan - 2010-06-20, 14:40
:
Niestety Europa nic nie uczy się na własnych błędach.
Saika - 2010-06-20, 14:46
:
Po pierwsze: Do KŚ-trzeba by zmienić nazwę tematu na Więziennictwo.
Po drugie: Gdzie tu islam?
Po trzecie: Co złego w tym, że dobrze traktujemy innych, starając się być sprawiedliwymi i humanitarnymi? Bo odnosiłam wrażenie, że brak sprawiedliwości i humanitaryzmu to zarzuty wobec islamu... Krytykujecie u nich surowe kary, domagając się ich u nas. :roll:
Paranoja.
I jeszcze jedno: na holenderskiej ziemi nie będą piracić, w przeciwieństwie do Somalii.
To chyba dobrze?
Należy współczuć ludziom, których nędza zmusiła do rozboju.

[edit]

Aby powrócić do tematu:

http://www.fejsik.pl/UWAG...uckerberga-a103

Zinterpretujmy ten tekst.
Po pierwsze: Zastanawia mnie, czy taka karykatura powstałaby w celu OBRAŻANIA Proroka-wychodzi mi, że, jak w wypadku duńskich rysunków, raczej nie. Problem w tym, że KAŻDY wizerunek Muhammada jest haram. Jasne, że to ma muzułmanów uczyć tolerancji-ale wątpię, czy odniesie sukces... A potem mówią o złych muzułmanach.

Po drugie: Czy Autor podlegał prawu pakistańskiemu czy koranicznemu? Nie. A więc wara.

Po trzecie: Obrażeni mają prawo poskarżyć się wyżej, bojkotować fb, założyć własną grupę na tym portalu... założyli nawet własny.
Drodzy Młodsi Bracia-przeginacie.
A im bardziej przeginacie (doprawdy przypomina to zachowanie naburmuszonej primadonny!) tym bardziej Was nie chcą i tym częściej Was tykają.
Oby coraz mniej takich dziwactw wśród muzułmanów.
Pokój i błogosławieństwo Allaha z Wami. Oddalcie zarzut.

[edit 2]

Wracając jeszcze do karykatur i protestów:
http://www.psz.pl/tekst-3...ch-ekstremistow

Łeh łeh a ja lubiłam GW... --_-

Przy okazji-o Hindusach, burkach etc.

http://www.psz.pl/tekst-3...ygiel-religijny
http://www.psz.pl/tekst-1...anie-zagrozenia
http://www.psz.pl/tekst-3...na-cenzurowanym

Romku, piękna ilustracja europejskiej ekspansywności:
http://www.fejsik.pl/Face...ym-swiatem-a116
Skomentujesz? :mrgreen:
dworkin - 2010-06-30, 13:07
:
Nie ma to jak niemiecka technologia: http://www.youtube.com/watch?v=cuGu5NfHseg
MrSpellu - 2010-06-30, 13:12
:
dworkin napisał/a:
http://www.youtube.com/watch?v=cuGu5NfHseg

:badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin: :badgrin:

Boskie :badgrin:
Saika - 2010-06-30, 13:31
:
Raczej: Rasistowskie i głupie.
Jasne, czujcie się, jak u siebie? :-P
Jesteśmy zajebiści... :roll:
Czuję niesmak.

Piętnowanie wad-TAK.
Chamstwo: Nie.

Przy okazji-
Romku, skoro dostrzegasz polityczne i ekonomiczne przyczyny zdarzeń, dlaczego nie przyjmujesz do wiadomości istnienia tych przyczyn w działaniu władz krajów muzułmańskich, jakie by one nie były? Dlaczego chcą z tego zrobić obie strony konflikt religii?
Potępiam zamachowców i potępiam skrajne odrzucenie nowinek przez islamskich fanatyków.
Ale w pewien sposób ich rozumiem, choć nie usprawiedliwiam.
Skoro USA po 11/09 mogło zachowywać się jak zranione zwierzątko i wysyłać wojsko (by posprzątać własne brudy, tak nawiasem)-dlaczego oburzamy się, gdy to samo robi Irak czy Palestyna?
Skoro Bush mógł odwoływać się do Boga i robić z wojny z terroryzmem krucjatę (Muzułmanie naprawdę mieli prawo tak to odebrać!)-czemu broniący interesów kleru Chomeini nie mógł robić tego samego?
Patologie trzeba tępić.
Ale zważmy, co jest przyczyną, bo bez tego nie rozwiążemy problemów.
Np. przemoc.

według badań CBOS z 2002 roku co ósma Polka przyznała, że co najmniej raz została uderzona przez partnera podczas małżeńskiej awantury

W Indiach ok. 45% kobiet doświadcza przemocy

W krajach arabskich wskaźnik wynosić może od 20-90%...
To zbyt wielka rozbieżność, by twierdzić, że to tylko wina islamu.
wred - 2010-06-30, 14:54
:
dworkin napisał/a:
Nie ma to jak niemiecka technologia: http://www.youtube.com/watch?v=cuGu5NfHseg
hahahahaha :D, jak dla mnie odrobinę za mało czerwieni na koniec. Piękne :D
Saika - 2010-06-30, 15:08
:
Przekaz jest jasny:
W********ć stąd, muslimskie dzikusy! :-P
I Ty się muzułmanom dziwisz, Romulusie?
Ja, choć brzydzę się fanatyzmem (każdym) i terroryzmem (każdym)- pomalutku przestaję...
MrSpellu - 2010-06-30, 15:21
:
Saiko, ty już chyba doszczętnie zatraciłaś się w muzułmańskim kodzie kulturowym. Bo w naszym taka polityczna niepoprawność, to raczej taka bardzo złośliwa, nieetyczna, ale jednak perełka. Za którą Europejczyk nie zabije. Co najwyżej jakiś lewak się zbulwersuje. Mnie to bawi. Ot, przejawiam wrażliwość młyńskiego koła.
Saika - 2010-06-30, 15:29
:
Bo mam świadomość, że, co mnie śmieszy, nie musi bawić innych.
Że katolicyzm dopuszcza tworzenie wizerunków, a islam-nie.
Że Europa przymyka oko na zerową edukację seksualną połączoną ze zjawiskami patologicznymi w tej sferze, a islam wypracował inne (chyba gorsze...) rozwiązanie-ścisłą kontrolę połączoną z edukacją.
I owszem, dowcip oczyszcza i w islamie jest go za mało-ja mam poczucie humoru.
Ale nie takie.
Fotomontaż z odchodami zamiast Czarnego Kamienia nie jest fajny.
Robienie z Araba (nie mylić z muzułmaninem) idioty też nie.

Aha i nie możesz powiedzieć, że istnieje muzułmański kod kulturowy, bo nie ma arabskiego, indyjskiego ani europejskiego kodu, choć są pewne cechy wspólne we wszystkich tych przypadkach.
Ale Francuz-konwertyta będzie się zachowywał i ubierał inaczej, niż Saudyjczyk a oboje inaczej, niż Somalijczyk.
MORT - 2010-06-30, 16:41
:
Świetne to było. Saika nie przesadzaj. Robią sobie jaja z ->terrorystów<-.

Tylko czekać, aż w odpowiedzi terroryści zaczną się wysadzać w Polo. ;)
Saika - 2010-06-30, 17:01
:
Muhahah ten komentarz akurat był jak najbardziej trafny...
Może przesadzam.
Ale Wy z islamem zbytnio dramatyzujecie. :roll:
Bo niby dlaczego akurat islam miałby być jakimś wyjątkiem wśród religii???
- W krajach arabskich rozbieżność jest dosyć spora.
- W Indiach, gdzie 80% ludności to "pokojowi" Hinduiści przemoc wobec kobiet jest wyższa niż w niektórych państwach "opresyjnego" i "radykalnego" islamu.
- W Polsce, w kraju zdecydowanie zdominowanym przez "skostniały" katolicyzm, wskaźnik jest niewiele niższy od minimalnego progu w krajach arabskich...

Nie.
Religie są równe.
Ludzie są równi.
Warunki, w jakich przyszło im żyć oraz tradycje, w jakich wyrośli-są różne.
Stopień edukacji, a więc podatność na indoktrynację-też jest różny.
Stosunki z USA też są różne.

TO wyjaśnia te i inne rozbieżności.
Islam to tylko drobiazg, dodatek.

http://fakty.interia.pl/c...maninem,1158173
//kas
Bardzo za.

Bo:
Terroryzm nie ma religii!!!

wred - 2010-06-30, 22:45
:
http://www.youtube.com/watch?v=1uwOL4rB-go

"Silence! I kill you!"

heheh
Asuryan - 2010-06-30, 23:15
:
http://www.youtube.com/wa...feature=related

Achmed rządzi :mrgreen:
Amontillado - 2010-07-01, 00:09
:
Achmed jest gatunkowo różny od tamtej reklamy no i jest Chin więc nie jest muzułmaninem :P - ciekawe czy by taka reklama przeszła z zaznaczeniem, że to ktoś z ETA, IRA albo jakimś neonazistą //mysli no i wszelka sugestia w reklamie o tym poziomie "intelektualnym" zawierająca żyda byłaby napiętnowana przez organizacje między narodowe :mrgreen:

"Killing folk's is easy; being Politically Correct is a pain in the ass!"
Saika - 2010-07-01, 12:31
:
Najpierw to:
http://demotywatory.pl/1836586/Dystans-do-swiata
Czyli z każdej religii się śmiejemy.
Po drugie:
Amontillado napisał/a:
jest Chin więc nie jest muzułmaninem

To się nie musi wykluczać.

I tak- Achmed rządzi. //piwo

A co do wrogości islamu, kilka obrazków ode mnie:

http://7dni.files.wordpre...ewc_123486l.jpg
(Czyli jesteśmy antyzachodni, prawda? :P )

http://images48.fotosik.p...e94a57c5c50.jpg
(Czyli jesteśmy nietolerancyjni)

So:
http://img25.imageshack.u...2/iphobeak2.jpg
Ja bym dumna nie była...

Zmuszacie ich, by ubierali się, jak my (swoją drogą tu manipulacja: Islamofoby pokazują burki, które nie są zbyt popularne, a arabia tylko chustę...)
By ukrywali swą wiarę
Łamali jej zasady
By modlili się nieledwie po kryjomu...

Świat zwariował...
utrivv - 2010-07-13, 14:00
:
Przyznam że początkowo darzyłem sympatią Islam i muzułmanów ale po przeczytaniu Alfabetu Szulerów Łyskiaka zmieniłem zdanie.
Mój szwagier dobrze zna muzułmanów, ich języki i zwyczaje i także (tak jak Łysiak) uważa że oni dążą do podpboju świata.
Saika - 2010-07-13, 14:39
:
//zieww //zieww //zieww
Czy Wy naprawdę nie możecie inaczej??
A chrześcijanie, Żydzi...?
Czy w samej religii nie tkwi, jak w każdej ideologii, ekspansywność?
Jaki urwał podbój świata?
I dlaczego akurat muzułmanie a nie, powiedzmy, pałętający się w zupełnie niewinych celach po Afryce protestanci?

A i kilka ciekawych linków, zwłaszcza ten ostatni:

http://www.figa.pl/Wole-i...azac-twarz-a734
http://www.figa.pl/Rok-wiezienia-za-burke-a961
http://www.figa.pl/Suroga...Bin-Ladena-a948
utrivv - 2010-07-13, 15:07
:
Saika napisał/a:
//zieww //zieww //zieww
Czy Wy naprawdę nie możecie inaczej??
A chrześcijanie, Żydzi...?
Czy w samej religii nie tkwi, jak w każdej ideologii, ekspansywność?
Jaki urwał podbój świata?
I dlaczego akurat muzułmanie a nie, powiedzmy, pałętający się w zupełnie niewinych celach po Afryce protestanci?

Saika rozumiem że reprezentujesz strone Ismlamu. Zarówno moja siostra jak i jej mąż mają z nimi często do czyneinia z racji zawodu. Siostra opowiadała mi np. jao ciekawostke że rola kobiety w domu zależy od narodowiści. Mówiła że Kurdowie sa pantoflarzami i tam rządzą kobiety a w tej samej wiosce inna nacja ma juz odwrotnie.
Siostra mówi że to właśnie tam żyje naprawdę i gdy tam jedzie czuje się jakby wracała do domu.
Takie słowa na pewno ocieplają ich wizerunek. Argumentów Łysiaka nie będe przytaczał, każdy może się znimi zapoznać sam. Nie mma wystarczającej wiedzy by je obalić a wyglądaja na mocne. Może przeczytasz i coś napiszesz?
Chętnie poczytał bym jakąś mocna krytyke Łysiaka ale do tej pory nie spotkałem niczego takiego.
Saika - 2010-07-13, 19:11
:
Nie nie nie, nie reprezentuję strony islamu, wskazuję jedynie, że nie posiada wady, której nie posiadają inne wyznania właśnie dlatego, że to religie. Właśnie dlatego, że to pewne sposoby patrzenia na świat, w jednym trafnie oceniające to, co się dzieje, i to mimo pretensji do uniwersalizmu, w innym tragicznie się mylące i rodzące fanatyzm.

Trzeba islam wychłostać za wiele, bo bez szczerej krytyki nie ma dialogu.
Nie jest jednak ani tak, że islam jest jakiś szczególny-bo niby z jakiej paki?-ani, że to polityka państw zachodnich nie ma w ogóle wpływu na obecne patologie. jak sam zauważyłeś "Arabowie" czy "muzułmanie" to pojęcia bardzo szerokie i nieprecyzyjne. Są nawet takie plemiona arabskie, wyznające islam, w których to mężczyźni mają "gorzej" i to oni a nie kobiety muszą się zakrywać.

Co do Łysiaka:
Nie chciałabym polemizować z czymś, z czym się nie zapoznałam.
Kilka stron wcześniej podałam jednak ciekawego linka-a więc odpowiem Kapuścińskim i Pędziwiatrem, którzy twierdzili coś przeciwnego.

A moim zdaniem jeśli islam jest ekspansywny, to tylko w takim stopniu, w jakim leży to w naturze każdej religii. Jeśli jednak zechcesz streścić mi argumenty autorytetu, który podałeś-chętnie spróbuję się z nimi zmierzyć-a to pomysł szalony...
MORT - 2010-07-14, 00:44
:
Saika napisał/a:
//zieww //zieww //zieww
Czy Wy naprawdę nie możecie inaczej??
A chrześcijanie, Żydzi...?

Saika, kolejny raz... To Jest Temat O Islamie!
Jak ktoś chce ponarzekać na tzw. Chrześcijan, to się wcale nie krępuje i robi to w odpowiednim wątku.
utrivv - 2010-07-14, 10:14
:
Saika napisał/a:
Co do Łysiaka:
Jeśli jednak zechcesz streścić mi argumenty autorytetu, który podałeś-chętnie spróbuję się z nimi zmierzyć-a to pomysł szalony...

Łysiak autorytetem dla mnie nie jest bo niby co o nim wiem? Tyle tylko że jest kolekcjonerem i ma niezłą biblioteczkę, pisze jednak ciekawie i potrafi przekonać.
Niestety książkę miałem z biblioteki więc nie mam jak sięgnąć do niej. Może kupię przez allegro i wtedy coś podam.
To co zapamiętałem to to że
Cytat:
islam sie nie asymiluje. Owszem żydzi także trzymają się razem ale ich kupiecka natura i otwarty umysł sprawia że wszędzie gdzie są czuja się jak u siebie.
Islam trzyma się razem, nie stosuje się do praw krajów gdzie emigruje, brak odpowiedzialnego planowania rodziny sprawia że szybko sie mnoży, umysły raczej ciemne i zamkniete, osobnicy prymitywni.
Zwraca też uwagę że jest to postępująca degeneracja ponieważ w początkach islamu to europa była ciemna a muzułmanie światli i wykształceni. Ich uniwersytety były najlepsze, ich nauka najwspanialsza, osiągnięcia zapierały dech w piersiach a co dzis z tego zostało?


Jeżeli zapytać o znanego muzułmanina naukowca to jedyne co przychodzi do głowy do Avicenna. Do tego było mnóstwo statystyki i konkretnych faktów które tezy potwierdzały.


Tekst wzięty celowo w cudzysłów by było jasne że nie piszę swojego zdania a to co zapamiętałem z "Salonu 2".
Saika - 2010-07-14, 13:52
:
Mort do jasnej Anielki porównuję islam z innymi religiami celem wykazania, że nie jest na ich tle wyjątkiem. Jest jedną religią z wielu, i ma swe zalety i wady, jak każda. Narzekać na krzyżowców narzekam we właściwym miejscu.

utrivv
Znów stara śpiewka.
Jeśli o handel chodzi-bzdura, Arabowie czy szerzej Semici radzą sobie.
Nie asymilują się?
Też bzdura, przecież tyle się pisze o "zasymilowanych" muzułmanach na Zachodzie czy naszych Tatarach...
Filozofia to nie tylko Avicenna.
A Awerroes?
A Al-Gazali?
Al-Farabi?
To skarbnice wiedzy, właśnie dzięki AWERRORESOWI znamy Arystotelesa! (Jednego z nauczycieli w islamie)
To tyle. :)
utrivv - 2010-07-14, 14:02
:
Saika napisał/a:
Nie asymilują się?
Też bzdura, przecież tyle się pisze o "zasymilowanych" muzułmanach na Zachodzie czy naszych Tatarach...

Zaraz, zaraz, zaraz. A co to za asymilacja że po 20 latach spędzonych w innnym kraju gość bierze bombę i wysadza się w powietrze?
Łysiak pisał że to raczej przypomina uśpionych szpiegów.
Cytat:

Filozofia to nie tylko Avicenna.

Nawt nie wiedziałem że Avicenna był filozofem.
Ja znam jego dzieła matematyczne i przyrodnicze. Np. wyjaśnił powstawanie tęczy.
To raz jeszcze pokazuje niesamowite oświecenie wczesnego Islamu.

Cytat:
A Awerroes?
A Al-Gazali?
Al-Farabi?

Ale wszyscy wymienieni żyli mniej więcej w tym samym czasie co Avicenna więc to tylko potwierdza to co napisałem o degeneracji.
Saika - 2010-07-14, 14:24
:
Powiedz mi... czy takich nazywamy zasymilowanymi? Nie.
Piszę o tych, którzy wściekają się na terrorystów, którzy przestrzegają naszych praw etc.
I takich jest wielu, co pokazuje Pędziwiatr w swej krytyce "alarmującego" artykułu GW w którym malowano obraz właśnie takich "szpiegów"... takich jest mniejszość, i to mniejszość zdecydowana.

Avicenna znany był z tego, że "ogarniał" wszystkie ważniejsze gałęzie wiedzy, również matematykę, medycynę czy przyrodoznawstwo. Metafizyka też go zajmowała.
To nie jest tak, że Ci ludzie wyparowali. Nie wyparował ani Awerroes, ani Avicenna, ani Galen, ani nasz poczciwy "nauczyciel" i to i Europy i islamu-Stagiryta. Nie wyparowali. Zostawili bezcenną wiedzę, fundamenty, na których budujemy. To olbrzymy, na których barkach do dziś siedzimy. A więc odwołujmy się do tego dziedzictwa intelektualnego-obie strony wiele sobie zawdzięczały i zawdzięczają, dzięki temu mamy choćby feminizm czy liberalizm... o twórcy muzułmańskiej socjologii, Ibn Chaldunie, nie wspominając, bo do ich dzieł odwołujemy się do dzisiaj.
You Know My Name - 2010-07-14, 14:33
:
Saika napisał/a:
A więc odwołujmy się do tego dziedzictwa intelektualnego-obie strony wiele sobie zawdzięczały i zawdzięczają, dzięki temu mamy choćby feminizm czy liberalizm..
Oki, my się odwołujemy. Aż dziw tylko, że świat Islamu jakoś przestał się do nich odwoływać...
I nie wracaj tu do pojedyńczych wypowiedzi pojedyńczych dysydentów - tylko pojedź po całości jak to robisz z KRK.
Saika - 2010-07-14, 18:36
:
Po całości?
Już to zrobiłam, ale jeśli chcesz...
Sądzisz więc, że islam odciął się od własnego dziedzictwa kulturowego? Bzdura.
Odciął się na własną zgubę od sufizmu-ale nie od nauki.
A jeśli chodzi o to, co my zawdzięczamy islamowi- zawdzięczamy wiele.
Choćby ww Awerroes. Porównaj sobie z Tomizmem...
Oczywiście muzułmanie korzystają z myśli zachodniej, ale to wymiana dwustronna.
Wystarczy czy uszczegółowić?? :mrgreen:
Błagam, poczytaj ten temat, bo już coś podobnego pisałam, a powtarzać się nie lubię... :roll:
Jander - 2010-07-15, 00:00
:
Saika, rzuć okiem na książkę "Kradzież Historii" Jacka Goody'ego. Tam m.in. o tym, że Arabom zawdzięczamy (my Europejczycy) dużo więcej niż Awicennę.
utrivv - 2010-07-15, 10:03
:
Przeczytałem wywiad z Kapuścińskim który podałaś ale trudno nie zauważyć że w pewnych kwestiach zgadza się on z Łysiakiem:
Cytat:
Co ciekawe, islam, w przeciwieństwie do innych religii, skutecznie opiera się procesom sekularyzacyjnym. Właśnie to niepokoi zachodnich politologów i socjologów

Jednym słowem żyją w naszym kraju, korzystają z przywilejów ale wartości tego kraju nie są ich wartościami. Oczywiście nie wszystkie wartości tzw. zachodu są imo dobre ale odrzucenie wszystkiego?
A jeżeli jakis muzułmanin jednak te wartości przyjął to o ile dobrze rozumiem Kapuścińskiego przestał być muzułmaninem.

Jeszcze słowo o burkach.
Trzeba pamiętać że francja przechodzi bardzo frustrujący okres. Przez wiele lat obchodzili sie z imigrantami isalmskimi jak z jajkiem. Byli bezkarni, mogli dokonywac aktów wandalizmu, napadów, morderstw (we własnym gronie ale jednak) a rząd na wszystko przymykał oko. Strasznie frustrowało to rdzennych francuzów.
Wiele było przyadków gdy sąsiad wzywał policje, następowało aresztowanie za jeszcze tego samego dnia wandal wracał do domu śmiejąc się w kułak z naiwnego sąsiada.
Powodem była nieszczęśliwa wiara francuzów że takie cieplarniane warunki zasymilują imigrantów. Skutek był odwrotny a koszty olbrzymie więc próbuja teraz odwrotnego podejścia.
Zgadzam się że to wylewanie dziecka z kąpielą ale rozuiem taką decyzję.
Informacje o poprzednim nastawieniu i skutkach czerpię z serii artykułów z "Polityki" z lat 1998 - 2006. (potem przestałem czytać ten tygodnik)
Jander - 2010-07-15, 11:02
:
Zgodnie z danymi francuskiego wywiadu burek we Francji jest 367.
Rzeczywiście poważny problem.
Saika - 2010-07-17, 20:40
:
Strasznie. :-P
Jand, chętnie się zapoznam, dziękuję. :-)

[edit]

A co do braku laicyzacji- Allahu, a co robią muzułmanie w świeckich państwach?? Nie żyją w ich ramach? A Turcja? :roll: Właśnie wielu muzułmanów uważa,że da się pożenić laickość, demokrację i islam...
utrivv - 2010-07-19, 09:32
:
Saika napisał/a:

A co do braku laicyzacji- Allahu, a co robią muzułmanie w świeckich państwach?? Nie żyją w ich ramach? A Turcja? :roll: Właśnie wielu muzułmanów uważa,że da się pożenić laickość, demokrację i islam...

Jednak Kapuściński w tym wywiadzie mówił co innego.
Hamas zabrania kobietom palenia fajki wodnej
Cytat:
Policja zabroniła kobietom palenia nargili w miejscach publicznych, ponieważ jest to sprzeczne z naszymi tradycjami i regułami społecznymi - powiedział AFP rzecznik ministerstwa spraw wewnętrznych Ihab al-Ghusejn.

Co za dyskryminacja! W polsce także mężczyźni nie moga tego palić :)
Zdaje się że nawet "aparatura" jest nielegalna?
Jander - 2010-07-19, 10:32
:
Dziwne, lubię zapalić sziszę w barze i nie mam z tym problemów. Jestem na celowniku polskiego kontrwywiadu?
A poza tym - szisza opiera się o tytoń, więc jest u nas legalna jest wszystkie wyroby tytoniowe. Sprzęt do palenia sziszy, jak również sprzęty do palenia marihuany również są legalne.
A zakaz palenia sziszy (ciekawe czy w ogóle ktokolwiek myśli tam teraz o paleniu sziszy gdy nie ma co wrzucić na talerz przez izraelską blokadę humanitarną) chciałbym zauważyć obowiązuje wyłącznie w Strefie Gazy, reszty Autonomii Palestyńskiej nie obowiązuje.
utrivv - 2010-07-19, 12:21
:
Zabawne, nigdzie nie mogę potwierdzić informacji o zakazie, tymczasem kiedy siostra wiele lat temu sprowadziła sobie taką fajkę zostałą poinformowana przez celników o zakazie palenia. Może chodziło po prostu o skojarzenie: Fajka wodana - marihuana?
A może któraś ustawa wymieniała wprost czym można palić?
Romulus - 2010-07-19, 14:44
:
Jakie zakazy? Kumpel co roku jeździ do Egiptu i przywozi sobie fajkę wodną i torbę wypchaną tamtejszym tytoniem różnistym. Całkiem legalnie, przez granicę, bez żadnego krycia się po kątach. Nikt się do niego o to nie przyczepił, tzn. żaden celnik na granicy. Pierwsze słyszę, aby było to zakazane w Polsce :)
Saika - 2010-07-19, 18:11
:
Co to za bzdura z tą tradycją? :shock:
Może to wynika raczej z tego, że używki są haram (jak papierosy czy alko) ale na pewno nie z tego, że kobiety nie paliły. W Indiach paliły, w AS paliły, w czym problem? :roll:

Hmmmmmmmm...

http://www.tokfm.pl/Tokfm...kt_juz_nie.html
utrivv - 2010-07-20, 10:38
:
Saika a co islam mówi o kobietach i mężczyznach? Czy jest to raczej patzrenie bibilijne (kobieta + mężczyzna = cały człowiek) czy raczej wartościuje (oni lepsi one gorsze)?
Pytam oczywiście nie o to co różne grupy myślą/wykrzykują tylko o prawdziwe patrzenie nie przekłamane polityką.
Saika - 2010-07-20, 18:25
:
Biblijne:
Kobieta, która prorokuje z odkrytą głową, hańbi swą głowę
Koraniczne:
Niestety nie jest jednoznaczne. Kobieta jest w islamie ważna, ale niestety są i hadisy oraz ajaty ją deprymujące (jak w uzasadnieniu, dlaczego potrzeba zeznań 2 kobiet, by zrównoważyć zeznanie 1 mężczyzny)

Biblijne podejście jest takie:
Kobieta jest podporą i dopełnieniem, ale nie jest równa mężczyźnie.
Islam to odziedziczył.

Z jednej strony nakazuje się delikatne traktowanie połowicy, z drugiej-to trzeba powiedzieć głośno-pozwala na bicie.
Z jednej strony mężczyzna ma opiekować się kobietą i musi oddać żonie część dochodów- z drugiej zapomina, że to ją ubezwłasnowolnia.
Z jednej strony chce chronić przed wykorzystaniem-
Z drugiej ogranicza jej swobodę, często drastycznie.

Oczywiście to uproszczenie, bo inaczej Palestynka, inaczej Iranka, inaczej Afganka...
A zawsze są one, wbrew pozorom, silne.

Mamy burki i feminizm.
Bicie i ograniczenie swobód- i muzykę rai.
Rygor ubioru i obronę czci kobiety
Strach i dumę
Terror i słynne kobiece Taxi.

To tak, jak z kobietą hinduską-
Jest jak Śakti, moc, która musi być kontrolowana, aby dobrze służyła.
Ale moc, z którą trzeba się liczyć.
utrivv - 2010-07-21, 08:50
:
Saika napisał/a:

Biblijne podejście jest takie:
Kobieta jest podporą i dopełnieniem, ale nie jest równa mężczyźnie.
Islam to odziedziczył.

Mamy chyba inne biblie :)
Cytat:
Rdz 1,27 Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.

To co napisłaś potem pokazuje po prostu działania grzechu ale np. w ewangelii Jezus wyraźnie stwierdza:
Cytat:
Na początku tak nie było


Wybacz że wprowadzę małą dygresję:
Muzułmanie i kawa
Cytat:
"Kopi luwak" - najdroższa kawa świata, teraz dostępna też dla indonezyjskich muzułmanów. Źródło, z którego pozyskiwano surowiec do jej produkcji sprawiało, że część muzułmanów uważała ją za "haram" - zakazaną. Wszystko to z winy małego ssaka - łaskuna muzanga.
- Po długiej dyskusji postanowiliśmy, że picie kopi luwak nie jest grzechem - powiedział przewodniczący indonezyjskiej Rady Ulemów (teologów i prawników) Maruf Amien. - Nie jest to zabronione, bo ziarna kawy są oczyszczane wodą - dodał.


Czy muzułmanów trapią podobne dylematy z koszernością jak żydów?
Kto ustala takie rzeczy? Jest jakiś naczelny rabin dla świata muzułmańskiego, jakiś autorytet?
Kolega opowiadał mi kiedyś o pewnym Amerykaninie który został muzułmaninem i pech chciał że w chwili gdy miał pościć aż do zachodu słońca mieszkał akurat pod biegunem i trwało to pół roku. Okazało się jednak że nie musi umierać z głodu za wiarę bo wystarczy że nakarmi chlebem ileś tam osób (co dla przeciętnego Amerykanina jest raczej małym wydatkiem) i już zwolniony jest z postu. Coś za bardzo przypomina to faryzeizm. Jesteś bogaty to wolno ci wszystko.
Po co te normy czy zasady skoro można je obchodzić?
A może jest jakaś granica?

I na koniec ciekawy wywiad "anty" islamski.

Cytat:
– Przyjrzyj się, w jaki sposób chrześcijanie reagują na podobne teksty o ich religii – na przykład na tezy Richarda Dawkinsa, który twierdzi, że religia jest rodzajem szaleństwa. Większość z nich po prostu wzrusza ramionami. Tymczasem muzułmanie za obelgę uważają teksty, które nie są obraźliwe, a po prosty krytyczne. Dlaczego są tacy wrażliwi na tym punkcie? Dlaczego jedyną reakcją, na którą ich stać, jest zaprzeczanie, albo stawianie się w pozycji pokrzywdzonych?


Od siebie dodam że nie potrafie pojąć dlaczego islam nie odcina sie od terroryzmu. Jeżeli ideą islamu nie jest wieczna wojna z niewiernymi to czemu islam jako taki, ci wszyscy szarzy ibn raszydzi nie potępiaja go?
Czy naprawdę jak twierdzi Ayaan Hirsi Ali winne jest pranie muzgów?
Saika - 2010-07-21, 18:11
:
Widzisz, co do innych Biblii-
Pismo, szczególnie Stary Testament, opisują proroków i inne ważne osobistości, jak zabijają, oszukują, tępią innowierców... Ale dobrze wiesz, że nie takie jest przesłanie. Przesłanie, mimo wszelakich wad KRK, jest następujące:

Miłuj Boga swego z całego serca swego z całej duszy swojej i ze wszystkich sił swoich, a bliźniego swego jak siebie samego

Podobnie jest z przesłaniem Koranu, choć przecież pisze się tam o mordowaniu Niewiernych.
Bóg Żydów jest zazdrosny.
Bóg Chrześcijan jest Miłością (podobno)
Bóg Muzułmanów- ten sam- jest Miłosierny i Litościwy.
Nie zaczynano by tym stwierdzeniem każdej sury (z wyjątkiem 9) gdyby to było nieistotne.
Koran też uspokaja, że:

Bóg nie obciąża ludzi ponad miarę



A co do odcinania się od terroryzmu...
Przez pewne ajaty z tzw sur medyńskich (o ile się nie mylę) powstało błędne mniemanie, że islam nie odcina się od terroryzmu. To nie jest takie proste!
Odcina się, choć za słabo, jak na mój gust, ale to przez względy polityczne.
Umma potępiła zamachy w Londynie, Arabia Saudyjska wydała fatwę potępiającą terroryzm, słychać głosy, że to terroryści szkodzą islamowi... Terroryści wyhodowani przez nas, tak nawiasem.

Ale nie wolno popełniać samobójstwa
Mordować cywilów
Łamać umów
Samowolnie ogłaszać świętej wojny-a od kilku wieków nie ma nikogo do tego uprawnionego
Etc.

Podobnie ze stosunkiem do kobiet-
Biblia głosi równość płci, ale "położyło" to prawo żydowskie
Koran też głosi taką równość, ale "położyło" to prawo przed-islamskie, którym skażono szariat.

Ot, wady pretensji do uniwersalizmu...
A co do tekstu o Ayaan Hirsi Ali-
Dobrze, że krytykuje się wady islamu czy postawę fanatycznych duchownych-ale...
Bo ja wiem, czy chuchamy na islam?
Sieć pełna jest ścieku w rodzaju ueroislam albo eurodżihad...
utrivv - 2010-07-22, 07:59
:
Saika napisał/a:
Widzisz, co do innych Biblii-
Pismo, szczególnie Stary Testament, opisują proroków i inne ważne osobistości, jak zabijają, oszukują, tępią innowierców... Ale dobrze wiesz, że nie takie jest przesłanie. Przesłanie, mimo wszelakich wad KRK, jest następujące:

Miłuj Boga swego z całego serca swego z całej duszy swojej i ze wszystkich sił swoich, a bliźniego swego jak siebie samego

Podobnie jest z przesłaniem Koranu, choć przecież pisze się tam o mordowaniu Niewiernych.

Bardzo trafny argument. Poszerza horyzont myślenia.
Cytat:
A co do odcinania się od terroryzmu...
Przez pewne ajaty z tzw sur medyńskich (o ile się nie mylę) powstało błędne mniemanie, że islam nie odcina się od terroryzmu. To nie jest takie proste!
Odcina się, choć za słabo, jak na mój gust, ale to przez względy polityczne.
Umma potępiła zamachy w Londynie, Arabia Saudyjska wydała fatwę potępiającą terroryzm, słychać głosy, że to terroryści szkodzą islamowi... Terroryści wyhodowani przez nas, tak nawiasem.

Terroryści nie zawsze sa chodowani przez nas
Cytat:
Musiał tam wstawać o czwartej rano, a dzień wypełniały modlitwy, studiowanie zagadnień religijnych i ćwiczenia fizyczne. – Oni chcą, by uczniowie stawali się lepszymi ludźmi – mówi. – Sami nie biorą udziału w dżihadzie, ale zachęcają innych, by w nim uczestniczyli.

Dżihad miał niegdyś miejsce tylko w Kaszmirze, ale obecnie może być skierowany przeciw komukolwiek w krajach takich jak Afganistan i Irak, "gdzie muzułmanie są uciskani". O swych nauczycielach Bilal mówi, że "zarażają ludzi pasją". Dodaje, że w szkole Hindusi nazywani są "kafirami", a ludzie Zachodu "Żydami".

Agata Christie napisała bardzo ciekawą (nie tylko z punktu widzenia tej dyskusji) książkę:
"Opowiedzcie jak tam żyjecie" o swoim życiu w Syrii i Iraku. Była zszokowana gdy widziała zachowania arabskich chrześcijan (bo wtedy na terenach rządzonych przez anglików było ich mnóstwo) - jedyne co przyswoili sobie z religii to to że niewierni muszą zginąć. Opisuje tam takie przykłady (łącznie ze strzelaniem za jakąś drobną zniewagę) a potem rozbrajające wyjaśnienie że to przecierz niewierny więc to nei grzech.
Najwyraźniej te myślenie jest związane nie tyle z islamem ale konkretnei z tymi narodami.
Myślenie w kategoriach my i wrogowie (nie muszą to być niewierni, może to być człowiek z innej wioski), prawo odwetu i zemsty, krwawe wendety...
Gerald Durrell pisał w swojej książce biograficznej o Korfu że połów z dynamitem karany był długoletnim więzieniem, morderstwo traktowano lekko - kilka lat i częste przepustki.
Siostra opowiada że życie w Iraku czy Syrii traktowane jest bardzo lekko z powodu częstych wendet. Prawo mówi (być może to nieoficjalne ale często stosowane w praktyce) że wystarczy grzywna wypłacana rodzinie zabitego.
Cytat:

A co do tekstu o Ayaan Hirsi Ali-
Dobrze, że krytykuje się wady islamu czy postawę fanatycznych duchownych-ale...
Bo ja wiem, czy chuchamy na islam?
Sieć pełna jest ścieku w rodzaju ueroislam albo eurodżihad...

Ayaan Hirsi Ali na pewno jest przewrażliwiona - w końcu nie wycierpiała tam nie wiadomo czego a jedynie zbuntowała się na rodziców - ot bunt nastolatki a przeżywa to jakby ją codzień bili i gwałcili.
Kobiety w islamie mają dobrze o ile mają rodziny. Najgorzej jest żonom z innych krajów - one nie mają dokąd uciec. Ponieważ w Islamie majątek żony jest zawsze jej i mąż nie ma do niego dostępu kobiety na rozwodach nigdy nie są stratne.
Mężowie bojąc się odwetu rodziny małżonki powstrzymują się od drastycznych zachowań. Oczywiście sytuacja wygląda inaczej gdy zamiast prawa rządzą terroryści - oni nie boją się odwetu.
Choć to może się już zmienia.

Cytat:
– Zobowiązanie obecnych lub przyszłych bojowników, by żenili się z wdowami, oznacza, że organizacja chce wzmacniać więzi rodzinne, by odzyskać przychylność miejscowych plemion, albo postanowiła zupełnie odejść od ideologii, zgodnie z którą bojownicy od razu po przyjeździe do Iraku mieli ginąć w samobójczych zamachach

Saika - 2010-07-22, 18:02
:
Wiesz, że spodobały mi się te linki?
Zwłaszcza pierwszy. Pisałam pracę zaliczeniową o Lashkar-e-Toiba i mnie strasznie zainteresował, zwłaszcza w kontekście wypowiedzi właśnie pakistańskiego muzułmanina, biadającego nad tym, jak to islam promuje nienawiść... Przede wszystkim dlatego, że to Pakistan, a więc i problem Kaszmiru. A w tym kontekście pisałam już o brytyjskich planach podziału Wielkich Indii- tak, właśnie brytyjskich. Podobnie Anglia i Francja układała się w sprawie Palestyny...
Czyli tak, to znów my. :mrgreen:

A co do wdów-
Porównaj sobie politykę i podejście do rodziny w Libanie rządzonym przez Hamas.
Otacza opieką wdowy po bojownikach, buduje szkoły... Podobnie robi Lashkar-e-Toiba.
Serio.
Jedna z takich wdów po męczennikach nie miała prawa jazdy, a po mężu został samochód. I co? Załatwiono jej kurs.
Dziwisz się, że przy takim socjalu Hamas ma poparcie?
Z resztą, tu dwie kwestie:

1) To wynika z tradycji koranicznej. Prorok sam poślubiał wdowy po ważnych wojownikach, by w ten sposób zapewnić im opiekę. Że przy okazji też na tym zyskiwał... cóż... ;)

2) Taka polityka Hamasu i innych organizacji się wykopyrtnie, i to wkrótce.
Kobiety nie są potulne a nie czując mężowskiego bata i w trudnych warunkach się buntują i emancypują... Brawo dla Afganek tutaj.
Asuryan - 2010-07-22, 23:22
:
utrivv napisał/a:
Saika napisał/a:

Biblijne podejście jest takie:
Kobieta jest podporą i dopełnieniem, ale nie jest równa mężczyźnie.
Islam to odziedziczył.

Mamy chyba inne biblie :)
Cytat:
Rdz 1,27 Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę.


W tej samej księdze rodzaju znajduje się:
Cytat:
(18) Rzekł też Pan Bóg: Nie dobrze być człowiekowi samemu; uczynię mu pomoc, która by była przy nim. (19) A gdy stworzył Pan Bóg z ziemi wszelki zwierz polny, i wszelkie ptactwo niebieskie, tedy je przywiódł do Adama, aby obaczył jakoby je nazwać miał; a jakoby nazwał Adam każdą duszę żywiącą, tak aby było imię jej. (20) Tedy dał Adam imiona wszystkiemu bydłu, i ptactwu niebieskiemu, i wszelkiemu zwierzowi polnemu. Lecz Adamowi nie była znaleziona pomoc, która by przy nim była. (21) Tedy przypuścił Pan Bóg twardy sen na Adama, i zasnął; i wyjął jedno żebro jego, i napełnił ciałem miasto niego. (22) I zbudował Pan Bóg z żebra onego, które wyjął z Adama, niewiastę, i przywiódł ją do Adama. (23) I rzekł Adam: Toć teraz jest kość z kości moich, i ciało z ciała mego; dla tegoż będzie nazwana mężatką, bo ona z męża wzięta jest.

Już w pierwszej księdze taka rozbieżność :mrgreen:
utrivv - 2010-07-23, 07:48
:
Saika napisał/a:
Wiesz, że spodobały mi się te linki?
Zwłaszcza pierwszy. Pisałam pracę zaliczeniową o Lashkar-e-Toiba i mnie strasznie zainteresował, zwłaszcza w kontekście wypowiedzi właśnie pakistańskiego muzułmanina, biadającego nad tym, jak to islam promuje nienawiść... Przede wszystkim dlatego, że to Pakistan, a więc i problem Kaszmiru. A w tym kontekście pisałam już o brytyjskich planach podziału Wielkich Indii- tak, właśnie brytyjskich. Podobnie Anglia i Francja układała się w sprawie Palestyny...
Czyli tak, to znów my. :mrgreen:

Nie jestem mocny z historii ale problem pakistańsko indyjski jest chyba dużo starszy? Nie mniej masz racje W. Brytania bardzo tam namieszała i stare urazy pewnie odżyły.

Jeszcze trochę linków:
Wywiad z Magdą Zawadewicz Książka jest do kupienia w Empiku, może sie skuszę.
Antymuzułmański ton
Cytat:
„Muzułmańskie kobiety dotknęło zalecenie burmistrza Treviso (Włochy) z 2004 r. zakazujące zakrywania twarzy na obszarze miasta” – zauważa raport..
Proszę, minęło 6 lat i europa zmieniła podejście. Dziwne.
Zaskakująco ciepły arttykuł z "Więzi"
A teraz z drugiej mańki


Asuryan napisał/a:

Już w pierwszej księdze taka rozbieżność

To chyba nie miejsce na tę dyskusję, odpowiem ci w wątku o religii okA teraz z drugiej mańki
Saika - 2010-07-23, 17:25
:
Muszę przyznać, że umiesz linkować.
Ale po kolei.
Wiesz, jeśli chodzi o Kaszmir, to można by się cofnąć i do Wielkich Mongołów, tak jak można by przy Indyjskich Mudżahedinach cofnąć się do Afganistanu... Tylko po co?

Co do książki- obowiązkowo!!!


Co do antymuzułmańskiego tonu-biorąc pod uwagę nasze realia oraz artykuł o katowanym chrześcijaninie- nie dziwię się. Nie akceptuję, ale nie dziwię się. Podobnie rozumiem terrorystów, ale nie popieram ich. To smutne, że wyznawcy trzech religii abrahamowych, którzy nie raz dogadywali się, dziś walczą. A przecież można, jak w Srebrnicy, założyć chór, by pod jednym sklepieniem razem śpiewali i muzułmanie, i prawosławni...
utrivv - 2010-07-23, 18:51
:
Saika napisał/a:
?

Co do książki- obowiązkowo!!!

A możesz polecić jeszcze jakieś na ten temat?
Saika - 2010-07-23, 19:30
:
Na pewno Saida, jeśli chodzi o orientalizm... No i oczywiście sam Koran.
Hmmmmmmmmm... o Kapuścińskim już było...
Może jeszcze "Uznany za terrorystę"...
Z tym już do bardziej obeznanych, jak Rybieudka. Prawdę mówiąc, sama chciałam spytać o inne tytuły...
Artykuły tak, podrzucałam, ale przecież ekspertem nie jestem. Od tego dzielą mnie lata świetlne...

[edit]

A judaizm nie potrafi być radykalny...
http://www.polityka.pl/sw...-w-izraelu.read

A mimo to potrafimy się dogadać...
http://bezgranic.blog.polityka.pl/?p=334
Beata - 2010-07-29, 08:01
:
Saika w innym temacie napisał/a:
zastanawiam się, wedle jakiej to definicji islam podpada (jeszcze bardziej, niż chrześcijaństwo :P ) pod kategorię "sekty"...

Jeśli uznać, że to, co pierwsze i prekursorskie dostaje dodatkowe punkty za innowacyjność, a każde następne uznawane jest za kalkę, kopię, wariant... Cóż, nie oszukujmy się, islam jest najmłodszy.
utrivv - 2010-07-29, 08:30
:
Saika napisał/a:
A judaizm nie potrafi być radykalny...
http://www.polityka.pl/sw...-w-izraelu.read

To się czyta jak kabaret. Nic dziwnego że nie traktują ich poważnie.
Artykuł z Polityki napisał/a:
Także próba bojkotowania urzędu miasta przez odmowę płacenia podatków miejskich zakończyła się niepowodzeniem. Gdy magistrat zamknął dopływ wody i zaprzestał wywożenia śmieci – musieli pójść na ustępstwa
Kto by ich brał poważnie? Gdyby byli naprawdę radykalni nawet by nie mrugneli.
Cytat:

A mimo to potrafimy się dogadać...
http://bezgranic.blog.polityka.pl/?p=334

W polsce chyba nie mamy z tym problemu? Naszym wrogiem narodowym są niemcy a narodową antyreligią - prawosławie (choć oczywiście zdarzają się wyjątki. W mojej starej parafi co roku była wspólna procesja z prawosławnymi, mieliśmy też wspólny cmentarz)
Saika - 2010-07-29, 12:21
:
Widzisz więc, że przyganiał kocioł... Eh...
Czy Wy naprawdę tego nie dostrzegacie?
Ktoś nawet postawił tezę, że nasza (w sensie europejska) kultura (jeśli można tak uogólniać) wytworzyła się w opozycji do islamu...

Jesli chodzi o judaizm-przypomina mi się, jak to kiedyś bajano, że do macy dodaje się krwi zabitych ochrzczonych niemowląt... Bajeczka z ciasteczka.

Co do sekty natomiast-
Buddyzm podsektą hinduistyczną a hinduizm-wedyjską? :P
Ciut to nieprecyzyjne...

Moja Ciocia napisał/a:
[Sekta to] (...)pierwotnie określenie grupy wyznawców, których poglądy religijne są przez tradycyjne Kościoły uznane za niezgodne z oficjalną, dominującą doktryną. Współcześnie termin kontrowersyjny (według jego przeciwników będący elementem pseudonauki), nie uznawany przez niektórych religioznawców. Według nich każda grupa wyznaniowa i religijna może być nazwana sektą, z braku jedynego punktu odniesienia (względność). Sektą w znaczeniu potocznym są wszystkie podgrupy religijne, które odłączyły się od wyznania wiodącego i głoszą dogmaty niezgodne z dogmatami grupy macierzystej.


Za Chiny mi tu nie pasuje do islamu. Islam się nie odłączył-wyrasta ze starszych religii abrahamowych. Co innego chrześcijaństwo, które wedle tej definicji jest sektą, bo odłączyło się od judaizmu. Islam się nie odcinał-koronuje je, w każdym razie wedle samych muzułmanów.

I do teraz, tak na marginesie, nie dostała odpowiedzi na pytanie zadane w Chrześcijaństwie... Dowiem się Magu wreszcie, czemu wypowiadasz się w imieniu wszystkich Polaków i twierdzisz, że "tu nie ma miejsca na islam"?
Po pierwsze-mów za siebie.
Po drugie-było i jest miejsce-patrz Tatarzy.
Po trzecie- ograniczanie sobie wyboru jest złym wyborem.

Co Ci nie pasuje w tym:

Sura Otwierająca napisał/a:
1:1 W Imię Boga Miłosiernego i Litościwego!
1:2 Chwała Bogu, Panu światów,
1:3 Miłosiernemu i Litościwemu,
1:4 Królowi Dnia Sądu.
1:5 Oto Ciebie czcimy i Ciebie prosimy o pomoc.
1:6 Prowadź nas drogą prostą
1:7 Drogą tych, których obdarzyłeś dobrodziejstwami; nie zaś tych, na których jesteś zagniewany, i nie tych, którzy błądzą.

You Know My Name - 2010-07-29, 13:14
:
Saika napisał/a:
w każdym razie wedle samych muzułmanów
z reguły sekciarze uważają się za prawomyślnych, sprawiedliwych i wiernych mając religię pierwotną za zaprzedaną lub nieobejmującą najważniejszego, ostatniego objawienia. Drugie pasuje jak ulał.
Saika napisał/a:
Dowiem się Magu wreszcie, czemu wypowiadasz się w imieniu wszystkich Polaków i twierdzisz, że "tu nie ma miejsca na islam"?
Nie.
Z różnych powodów, po pierwsze dlatego, że trudno będzie Ci udowodnić, ze wypowiadam się za wszystkich Polaków. Trudno będzie udowadniać, bo bez żadnych zaimków wskazujących na grupę ludzi (np. "my"), brak takoż czasowników wskazyjących na to samo. Do momentu, kiedy nie powiem: "My ze szwagrem..." wypowiadam się za siebie. No, ale jak pamiętam dbałość o to, aby nie przekręcać całkowicie wypowiedzi innych nie zajmuje u Ciebie poczesnego miejsca.

Saika temat obok napisał/a:
Moja nowa praca nauczyła mnie anielskiej wręcz cierpliwości do wysłuchiwania czegoś takiego.
Ja często stosuję taktykę "ciepłego moczu" zwaną też "Drogą Gołębia".
I na koniec
Saika napisał/a:
Za Chiny mi tu nie pasuje do islamu. Islam się nie odłączył-wyrasta ze starszych religii abrahamowych.
Aj-waj. A co to są: starsze religie abrahamowe - czyżby jacyś żydzi-heretycy?
Ł - 2010-07-29, 13:16
:
Saika napisał/a:
A przecież można, jak w Srebrnicy, założyć chór, by pod jednym sklepieniem razem śpiewali i muzułmanie, i prawosławni...

Super. Telewizja przyjdzie, materiał zrobią, Saiki całego globu dostaną pożywki, a później cyrk wyjeżdża z miasta, a Ci ludzie zostają z swoimi problemami. No ale grunt że Saiką świata całego samopoczucie się poprawiło i będą domagać się więcej takich eventów.
Saika - 2010-07-29, 13:34
:
Mag_Droon napisał/a:
z reguły sekciarze uważają się za prawomyślnych, sprawiedliwych i wiernych mając religię pierwotną za zaprzedaną lub nieobejmującą najważniejszego, ostatniego objawienia. Drugie pasuje jak ulał.


Tylko, że to nie jest odszczepieństwo od "dominującej doktryny"- Prorok czerpał ze starszych religii (Judaizm, chrześcijaństwo) ale nie oderwał się od nich, bo islam nie powstał w ich łonie (jak chrześcijaństwo w łonie judaizmu) lecz tylko się do nich odnosił.



Mag_Droon napisał/a:
Z różnych powodów, po pierwsze dlatego, że trudno będzie Ci udowodnić, ze wypowiadam się za wszystkich Polaków. Trudno będzie udowadniać, bo bez żadnych zaimków wskazujących na grupę ludzi (np. "my"), brak takoż czasowników wskazyjących na to samo. Do momentu, kiedy nie powiem: "My ze szwagrem..." wypowiadam się za siebie. No, ale jak pamiętam dbałość o to, aby nie przekręcać całkowicie wypowiedzi innych nie zajmuje u Ciebie poczesnego miejsca.


Heh... niech będzie, ale nie używaj już takiego kategorycznego tonu. :-)

Co do starszych religii abrahamowych-mówimy tu o tzw. Ludach Księgi- chrześcijanach, Żydach... niektórzy dodają zoroastryzm.

Koran, 2:62 napisał/a:
Zaprawdę, ci, którzy uwierzyli, ci, którzy wyznają judaizm, chrześcijanie i sabejczycy, i ci, którzy wierzą w Boga i w Dzień Ostatni i którzy czynią dobro, wszyscy otrzymają nagrodę u swego Pana; i nie odczują żadnego lęku, i nie będą zasmuceni!


Ł napisał/a:
Super. Telewizja przyjdzie, materiał zrobią, Saiki całego globu dostaną pożywki, a później cyrk wyjeżdża z miasta, a Ci ludzie zostają z swoimi problemami. No ale grunt że Saiką świata całego samopoczucie się poprawiło i będą domagać się więcej takich eventów.


Dziecko drogie, to oczywiście nie rozwiązuje wszystkich problemów-ale jest ważnym krokiem na drodze do współpracy. Po próbie nie tłuką się, tylko dalej rozmawiają. Prawosławny nie tylko może śpiewać muzułmańskie pieśni- musi jeszcze z muzułmanami rozmawiać. I vice versa.

I Saikom świata, kotku. :mrgreen:
Miło, że wreszcie nawiedziłeś moje włości.
You Know My Name - 2010-07-29, 13:46
:
Saika napisał/a:
lecz tylko się do nich odnosił
Ha, niezła różnica... Wydaje mi się, że przerobiliśmy już temat "kalki na zywca" (jak ja nazywam te odniesienia) - wziął jak leci starszych proroków i mesjasza do kompletu i to są tylko odniesienia??
Efektywnie dużo bardziej od judaizmu w kwestiach formalnych różni się chrześcijaństwo niż islam, stąd uważam islam za nowe wcielenie starego przymierza (obie religie są bardzo wymagające formalnie). A nowe przymierze to zmiana jakościowa.
Saika - 2010-07-29, 13:57
:
Tak tak, islam to spaczone chrześcijaństwo i krok wstecz-wręcz bluźnierstwo. :-P :roll:
Do Saida odsyłam celem przemyślenia, dlaczego jest to podejście błędne.

Żydzi wierzą z Boga i nadejście Mesjasza.
Chrześcijanie wskazali na Jezusa i powiedzieli: nadszedł. I Ha Nocri faktycznie wbijał szpilki formalistom, jak Luter katolikom.

Tylko, że Jezus był Bogiem.
Mahomet nie.

Każdy miał swój cel, każdy odwoływał się do starszych tekstów.
Ale powtarzam: Chrześcijanie tym się od Żydów różnili, że wskazali konkretną osobę jako Mesjasza.

A islam?
Islam czerpie ze starszych religii, ale trudno nazwać go żydowską sektą, bo z judaizmem ma tylko trochę wspólnego- mianowicie wiarę w Boga i posłannictwo Proroków. Nie wierzą w boskość ani Jezusa, ani Mahometa, więc odłamem chrześcijaństwa też trudno islam nazwać.

Prorok stworzył coś nowego i dostrzegł podobieństwa między tym, co głosił, a starszymi religiami (jest kurs medytacji chrześcijańskiej, ale zen i katolicyzm to nie są odłamy jednej wiary!) i tyle.
Ł - 2010-07-29, 13:58
:
Saika napisał/a:

Dziecko drogie, to oczywiście nie rozwiązuje wszystkich problemów-ale jest ważnym krokiem na drodze do współpracy. Po próbie nie tłuką się, tylko dalej rozmawiają. Prawosławny nie tylko może śpiewać muzułmańskie pieśni- musi jeszcze z muzułmanami rozmawiać. I vice versa.

Sikso droga, gdybyś miała jakiekolwiek najmniejsze pojęcie o świecie to byś wiedziała że w każdej grupie znajdą się oportuniści i beton tworząc jej nawiasy. To że jakiś wolnomyśliciel (albo inna kobieta wyzwolona) wpadł na wolnomyślicielski pomysł który zapewne sfinansował, przyciągając do siebie oportunistów z dwóch różnych grup absolutnie nie implikuje jakiejkolwiek poprawy sytuacji między dwoma etnicznościami; jest wydarzeniem medialnym. Swoją drogą googlam ten chór i nic. Jesteś pewna czy to nie jakiś twój farmazon, może jakieś źródło?


Saika napisał/a:
Miło, że wreszcie nawiedziłeś moje włości.

Fraza godna intelektualnego owsika; to że bytujesz akurat w tej jamie nie czyni cię jej właścicielem.
Saika - 2010-07-29, 14:09
:
Łaku szczeniaku w pewien sposób masz rację, uznaję to jednak za krok w dobrą stronę, jeśli chodzi o pojednanie tych dwóch społeczności. Skoro takie coś jest możliwe- to bardzo się z tego cieszę. WOŚP też jest wydarzeniem medialnym-ale czy to umniejsza zasługi p. Owsiaka? Co go google- to postaram się poszukać. Chyba, że to nie była akurat Srebrnica. //mysli Niemniej takowy chór istnieje i jeśli znajdę coś w sieci na ten temat, to się podzielę.
Mam nadzieję, że do tego czasu zdusisz odruch obrażania mnie. Co prawda leję na to, co myślisz na mój temat (widać samotne medytowanie w wieży z kości słoniowej wyjaławia mózg) ale mimo wszystko chyba mam prawo wymagać minimum kultury od człowieka podobno tak wykształconego i obytego? :-P

[edit]

Skoro już o tym mowa...

http://pogranicze.sejny.p...ogr/bartosz.htm
http://www.przegladprawos...?id_n=1780&id=8


No i masz- zmusił mnie znów do zajęcia się Kotłem Bałkańskim...
Toudisław - 2010-07-29, 14:19
:
Saika napisał/a:
Łaku szczeniaku

Nazywanie kogoś Starszego od siebie lub w podobnym wieku szczeniakiem to nadużycie i świadczy o poziomie twojej kultury
Saika - 2010-07-29, 14:24
:
Nazywanie mnie siksą zaś świadczy o poziomie kultury Łaka.
O "owsiku intelektualnym" nie wspomnę.

Toudi proszę, jeśli mnie za coś krytykujesz-to sprawiedliwie oceniaj. :-)

Aby nie było OT- obiecuję jeszcze wgryźć się w sprawę, a Was o jedno proszę:
Akceptuję i rozumiem Wasze obawy, skrupuły i negatywną ocenę islamu.
Ale proszę Was o minimum szacunku-
Szacunku dla muzułmanów, dla tych, którzy mają inne zdanie i dla tych, którzy muszą się jeszcze uczyć.

Jesteście wykształconymi ludźmi, bardziej oczytanymi ode mnie.
Więc zachowujmy się, jak na cywilizowanych ludzi przystało i nie obrażajmy, bo ja obrażać się nie dam, choć przyjmuję krytykę.
utrivv - 2010-07-29, 14:29
:
Saika & Ł napisał/a:
(...)

Drogie dzieci przeczytajcie raz jeszcze kodeks Jedi:
Nie ma emocji - jest spokój.
Nie ma ignorancji - jest wiedza.
Nie ma namiętności (pasji) - jest pogoda ducha.
Nie ma chaosu - jest harmonia.
Nie ma śmierci - jest Moc.

Nie dajcie się zwieść Ciemnej Stronei Mocy //emperor
Saika - 2010-07-29, 14:35
:
Przykro mi, jestem cholerykiem. :mrgreen:
A z Kłakiem mam na pieńku od samego, niefortunnego zresztą, początku mojej tutaj bytności.

Jeśli chce się pojedynkować- świetnie.
Byleby robił to na argumenty, bo tylko tak można skłonić mnie do zmiany zdania.
Jeśli natomiast chce mnie obrazić, na co nie pozwalam-to informuję, że odniesie skutek odwrotny do zamierzonego.
You Know My Name - 2010-07-29, 14:46
:
Saika napisał/a:
Prorok stworzył coś nowego i dostrzegł podobieństwa między tym, co głosił, a starszymi religiami (jest kurs medytacji chrześcijańskiej, ale zen i katolicyzm to nie są odłamy jednej wiary!) i tyle.
Nie.
Wziął ze starszych, wieki rozwijających się religii różne rzeczy, które uważał za pasujące swoim współplemieńcom i zlepił w całość. Sama pisałaś, że uważa sie za kontunuatora. Czy jest mozliwe, żeby wziął proroków, anioły, Jezusa z miejscowych bajań ludowych a nie z pism starszych religii?
Gubisz się w ucieczkach.
Saika napisał/a:
Chrześcijanie wskazali na Jezusa i powiedzieli: nadszedł.
Kwestia samej osoby jest tu raczej drugorzędna w porównaniu ze zmianą w nauce. Odejście od idei boga srogiego.

A co do sektowości: czy możesz odejść z sekty? Czy możesz odejść od islamu?
Ł - 2010-07-29, 14:51
:
Saika napisał/a:
Ł napisał/a:
Saika napisał/a:

Dziecko drogie,

Sikso droga,

Łaku szczeniaku

Znajdzcie związek przyczynowo-skutkowy. Tylko uważajcie bo most płynie a rzeka kracze, więc logika w dyskusji z Saiką nie zawsze działa.




a Saika proszona o źródło nawrzucała losowych linków, norma.
Saika - 2010-07-29, 14:52
:
Kabir też uważał, że islam i hinduizm składają się w całość. :roll:
Co innego stworzyć coś nowego na starych fundamentach (islam), a co innego uznawać się za wyznawcę danej wiary (Luter, Jezus) i dokonywać przekształceń w jej obrębie.
Słowo sekta nie oznacza tworzenia, lecz odejście. :roll:

Odejście od idei boga srogiego?
W pewien sposób tak.
Islam jednak proponuje Boga Miłosiernego, Litościwego...
(http://pl.wikipedia.org/wiki/99_atrybut%C3%B3w_Allaha)
Oj, buddyzm odchodzi od Boga osobowego...
Wszystko to sekty w obrębie... religii naturalnej??
Nie ma czegoś takiego, choć fajnie, że znajduje się podobieństwa.

Łaku to ty mnie pierwszy obraziłeś. --_- (patrz ton Twojej pierwszej wypowiedzi)
Co do linków-są wzmianki o tym chórze.
Więc milcz waść.
You Know My Name - 2010-07-29, 14:59
:
Saika napisał/a:
Odejście od idei boga srogiego?
W pewien sposób tak.
Islam jednak proponuje Boga Miłosiernego, Litościwego...
(http://pl.wikipedia.org/wiki/99_atrybut%C3%B3w_Allaha)
Apostazja w Islamie. Rządy szariatu w płn Nigerii, Etiopii, Arabii Saudyjskiej, Afganistanu do niedawna. Sankcjonowane przez duchownych. A jako, że nie ma jednej hierarchii w Islamie każdy imam jest przedstawicielem tak boga jak i proroka na "swoim" terenie, i.e. jest wykładnią islamu.
Pasuje do Twoich słów? Jak pięść do nosa, niestety.
Saika - 2010-07-29, 15:13
:
Ano niestety tu masz rację i to jest stanowisko, z którego można i należy islam krytykować.
To jest obszar, w którym trzeba wprowadzić zmiany.

I potem masz-
Naśladujemy Proroka, który Aiszy nie tykał do pewnego momentu (inna sprawa, że w naszej kulturze to i tak grubo za wcześnie-i kto pamięta, że jeszcze dwa wieki wcześniej było zupełnie inaczej) a tu bach i fatwa, w której pozwala się na małżeństwo nawet z rocznym maleństwem (!)

Naśladujemy Proroka, który nigdy żony nie uderzył, ale bach-fatwa pozwalająca na głodzenie.
Szlag mnie tu trafia.

Niestety, podobnie było z innymi religiami-
Jak się ma KRK do Przykazania Miłości wiedzą wszyscy.
utrivv - 2010-07-29, 15:16
:
Saika napisał/a:
Jak się ma KRK do Przykazania Miłości wiedzą wszyscy.

Ehem. Ja chyba nie wiem. Znowu najciemniej pod latarnią.
Romulus - 2010-07-29, 15:18
:
"Zachowanie" KRK nie unieważnia tego przykazania, nie?

Saika, wciąż te same melodie grasz. Dla mnie islam będzie zagrożeniem dla europejskich swobód ZAWSZE, tj. dopóki się nie zmieni i ich nie zaakceptuje. A jest pod tym względem zakłamany, o czym swiadczą wypowiedzi niektórych liderów powoływane przeze mnie wyżej. A to co ich Koran głosi - mam to gdzieś. Bo mnie ten Koran nie obowiązuje ani nie zamierzam być dla niego tolerancyjny, kiedy mnie ogranicza. I tyle.
Saika - 2010-07-29, 15:20
:
Ksiądz nie pozwala na przystąpienie do Komunii dziewczynce z zespołem Downa.
Nasz obecny Papież przyczyniał się do ukrywania przypadków pedofilii wśród księży-nie jest to akt miłosierdzia wobec ofiar.
Inny kapłan nie chciał kogoś pochować, bo miał z tą osobą zatargi.
Jeszcze inny głośno wyliczał kto ile dał po kolędzie i gromił tych, co rzucili za mało.

Mówić dalej? :mrgreen:

Romku.
Koran Cię w żaden sposób nie ogranicza, bo nie jesteś muzułmaninem.
Skoro KRK nie unieważnia Przykazania Miłości-to błędy, nawet rażące, muzułmańskich duchownych nie przekreślają Sury Otwierającej.

I muszę też dodać, że islam się adaptuje do europejskich warunków, co mnie cieszy.
Idziemy w dobrym kierunku.
You Know My Name - 2010-07-29, 15:21
:
Saika napisał/a:
Niestety, podobnie było z innymi religiami-
Jak się ma KRK do Przykazania Miłości wiedzą wszyscy.
No to podaj jakieś przykłady będące odpowiednikami "Twoich" fatw o podobnym wydźwięku, najlepiej jeszcze jakoś tak aktualne, z ostatnich trzydziestu lat.
A i pomiń pedofilię, bo ona w przypadku islamu nie jest chyba przestępstwem, oki? I homoseksualizm też, bo przewaga kościołów chrześcijańskich polega na tym także, że o tych tematach się rozmawia. A w islamie nie ma problemu, czy nikt nie zwraca na niego uwagi, czy też cud mniemany tam ma miejsce i takich problemów imamowie nie mają?

Edyta:
Postaraj się bardziej, to co piszesz to pył z kominka wobec spływu piroklastycznego...
Romulus - 2010-07-29, 15:23
:
Pominę już ten zarzut adresowany do papieża, bo to publicystyka.

Nie wiem, z czego się cieszysz?
Ja wolę błędy KRK od błędów islamu. Bo islam jest religią współczesnych zbrodniarzy, którzy w imię swojego boga sprawili, że Europejczyk chcąc zamanifestować swój stosunek do islamu, musi się we własnym kraju ukrywać przed islamską hołotą. Tak, hołotą.
Saika - 2010-07-29, 15:26
:
Przecież były podane fatwy- i te przeciw terrorystom, i te za nimi...
Czego jeszcze chcesz?
Już podawałam, ale...
http://planetaislam.com/kobiety/index.html
Proszę.

Kościoły chrześcijańskie, tak jak islam, są przeciw homo.
Protestanci agitują w Afryce, imamowie też, niestety...
Homoseksualizm jest w islamie i chrześcijaństwie grzechem.
W krajach muzułmańskich generalnie karany.

Romku milcz proszę.
Błagałam o minimum szacunku.
Skoro go nie masz-czytaj i milcz.
Proszę.
Bo to myśmy sprawili, że muzułmanka ma wstydzić się chusty.
You Know My Name - 2010-07-29, 15:33
:
Saika napisał/a:
Homoseksualizm jest w islamie i chrześcijaństwie grzechem.
W krajach muzułmańskich generalnie karany
jakieś statystyki o hoseksualiźmie i pedofilii wśród duchowieństwa islamskiego? czy nie istnieje problem przez nienagłaśnianie przypadków. Jeśli to drugie to nie różni się to od sytuacji w kosciołach chrzescijańskich 100 lat temu, czyli wybuchnie. Prawda?
Saika - 2010-07-29, 15:45
:
Wiesz, bycie homo jest tam dość... ciężkie.
Ja takich statystyk nie posiadam i nikt ich raczej nie robił.
Sądzę, że taki duchowny głęboko skrywałby takie skłonności, a nie dawał upust pragnieniu homoseksualnej miłości. Ukrywałby dlatego, że straciłby poparcie wiernych. Natychmiast. I nikt by go nie chronił, jak sądzę- byłaby to ważna przewaga nad krzyżowcami. Niemniej nie łudzę się- znajdzie się imam homo, i to pewnie niejeden. Jest całkiem spore takie podziemie wśród zwykłych wyznawców Allaha, więc czemu mieliby być od tego wolni? Zwłaszcza, że warunki podobne-segregacja płci.

I jeszcze do Romka-
Ma On błędne przekonanie, że muzułmanie się jakoś u nas... "rozpychają" i domagają się "przywilejów"... Takie wrażenie wynika z dwóch rzeczy:

1) Powiększania się mniejszości muzułmańskiej. Jest niewielka, ale rośnie.
Skoro ich zaprosiliśmy- nasza sprawa, by zapewnić im godne życie u nas.

2) Zasadami wiary muzułmańskiej.
To nie jest tak, że wymagają ochania nad sobą-chcą jedynie nie łamać nakazań swej wiary- np. zakrywania włosów u kobiet albo modłów 5 razy dziennie.
Katolik ma prawo móc się modlić- tylko, że on to robi raz w tygodniu, na mszy, ew. rano i wieczorem...
Muzułmanin musi rozwinąć dywanik 5 razy dziennie i jeszcze w piątek iść do meczetu.
Kminisz?
Romulus - 2010-07-29, 16:19
:
Saika napisał/a:
Romku milcz proszę.

Żeby pożyteczni idioci islamu mieli wyłącznie głos? Zapomnij :P
Saika napisał/a:
Błagałam o minimum szacunku.
Skoro go nie masz-czytaj i milcz.

Mam szacunek dla muzułmanów szanujących moje prawa i moje wolności. Reszta (dzikusy prześladujące karykaturzystów i próbujące odebrać Europie prawo do wyśmiewania się z ich proroczka) jest dla mnie mierzwą pod butami.
Saika napisał/a:
Bo to myśmy sprawili, że muzułmanka ma wstydzić się chusty.

No jasne. Zawsze mogą wrócić na pustynię liczyć ziarnka piasku, jeśli im się w Europie nie podoba. Czy ktoś ich tu siłą zatrzymuje?
Saika - 2010-07-29, 16:30
:
Nikt nie zatrzymuje, ale są tu na nasze zaproszenie. :roll:
Lubię, kiedy człowiek ma dystans do swojej religii.
Ale nie przesadzaj, tylko się dowiedz, co niewiernemu wolno, a co nie.
Prosty przykład:
Dla Ciebie dywanik modlitewny to kawałek materiału, a Koran-książka pełna bzdur.
Zgoda.
Teoretycznie więc możesz dywanika dotknąć i wyrzucić, a Koran (czyli Księga- w wersji arabskiej)- chwycić, sprzedać, pośmiać się z zawartości.
No co, książka to książka. :-P

Otóż nie wolno Ci dotknąć dywanika ani Koranu.
Takie zasady.
Podobnie nie-katolik bluźni, idąc do Komunii, choć to tylko kawałek chleba...
Romulus - 2010-07-29, 17:19
:
I niech sobie siedzą w swoich meczetach i się modlą.
A ja jutro nakręcę filmik, w którym Koran wrzucę na grilla i poleję wódką a o ich dywanik wytrę sobie buty. To będzie mój performance. I chciałbym nazajutrz po wrzuceniu tego filmiku wyjść na ulicę i przeżyć. W Europie to staje się powoli niemożliwe. Niezaleznie od tego, ile bzdur o tym, jak bardzo islam jest tolerancyjny tu wkleisz.
Saika - 2010-07-29, 17:25
:
Performance? :-P
I niby co chcesz przekazać takim czymś?
Złamałbyś zasady tej wiary.
A wzajemny szacunek i zrozumienie dla zasad każdej wiary, nie tylko islamu, jest kluczowe dla pokojowego współżycia.
Jasne, daliby Ci ochronę policji- ale bluźniłeś.
I masz prawo oczekiwać takiego oburzenia, jak gdybyś w ramach swego "performance" zgrillował Hostię a na podpałkę użył krzyża.
Nie mam nic do sztuki-jeśli coś mówi.
Masz prawo manifestacji niechęci do islamu.
Ale możesz korzystać z tego prawa w mniej chamski sposób.
Romulus - 2010-07-29, 17:36
:
Saika napisał/a:
Performance? :-P
I niby co chcesz przekazać takim czymś?

A to moja sprawa. Od kiedy muszę się w Europie tłumaczyć islamistom, czy ich mułłom?

Saika napisał/a:
Złamałbyś zasady tej wiary.

Nie mogę złamać zasad wiary, której nie wyznaję. Jakim prawem mnie zmuszasz do szanowania zasad wiary, która nie jest moją wiarą i nigdy (dobrowolnie) nią nie będzie?
Saika napisał/a:
A wzajemny szacunek i zrozumienie dla zasad każdej wiary, nie tylko islamu, jest kluczowe dla pokojowego współżycia.

Ten filmik potencjalny jest moim rzeczywistym odzwierciedleniem artystycznych doznań i wzlotów duszy ku odkryciom nowych lądów i przestrzeni artystycznego wyrazu. Chcesz nałożyć na mnie cenzurę, aby jakiś muzułmanin się nie obraził? Wow, Saika, ty to jesteś hipokrytka dopiero. Prawa człowieka - spoko, dopóki nam pasuje. A jak nie pasuje, to morda w kubeł, cenzura i nie ma już praw człowieka. GRATULUJĘ!
Saika napisał/a:
Jasne, daliby Ci ochronę policji- ale bluźniłeś.

Nie bluźniłem, bo nie jestem muzułmaninem. I to chore, aby chodzić z ochroną w Europie, która szanuje prawa człowieka.
Saika napisał/a:
I masz prawo oczekiwać takiego oburzenia, jak gdybyś w ramach swego "performance" zgrillował Hostię a na podpałkę użył krzyża.

Nie rusza mnie taki performance. Zlewam go.
Saika napisał/a:
Nie mam nic do sztuki-jeśli coś mówi.

Kto ci dał prawo decydować, co jest sztuką a co nie jest? Jestem wielkim artystą i w ramach wolności słowa domagam się prawa do szanowania mojej artystycznej ekspresji. A ty, po lewacku, chcesz mi włożyć mordę w kubeł.
Saika napisał/a:
Masz prawo manifestacji niechęci do islamu.
Ale możesz korzystać z tego prawa w mniej chamski sposób.

A kto ci dał prawo decydowania o tym, co jest chamskie a co nie? Przecież panuje relatywizm, nie ma żadnych wspólnych norm, poza prawami człowieka.
Saika - 2010-07-29, 17:42
:
No to wal ten filmik, kozaczku.
Gratuluję pomysłu na rozwiązanie problemu "islamistów"... :roll:

Zrozum, gościu, że nie mam nic do wolności artystycznej.
Powiedzmy, że nie podobają Ci się pewne ajaty.
Wziąłeś więc tłumaczenie (czyli interpretację-to istotne) Koranu, powyciągałeś je i poskładałeś do kupy. A potem na grilla to, jako sprzeciw wobec seksistowskich (wedle Ciebie) zapisów.
To rozumiem, to popieram, i będę pierwszą, która Ci przyklaśnie.
Ale!
Tak, jak nie mogę uczestniczyć w protestanckiej Pamiątce, choć zasady tej wiary mnie nie dotyczą, tak nie dotykam dywanika, choć zasady islamu mnie nie dotyczą.

Troszkę wzajemnego poszanowania, skoro chcesz szacunku i tolerancji dla nazywania tak różnych ludzi spod zielonych sztandarów-hołotą.
To działa w obie strony.

[edit]

Uważam to za genialne podsumowanie tego, ile jeszcze musimy się o sobie nawzajem nauczyć... i dlaczego warto- wypłata będzie w twardej walucie:

http://komixxy.pl/203507/List-do-ojca
You Know My Name - 2010-07-29, 18:37
:
Ech, Romku, to nie byłby performance tylko happening.

A pani "Przewadze Filozofa" radzę udać się po pomoc do Cioci, by zobaczyć, że to nie musi nic znaczyć.
Saika - 2010-07-29, 18:41
:
Obawiam się, że nawet te nieliczne szare komórki, które posiadam, wysiadły a mózg osiągnął gładkość szkła, bo nie zrozumiałam, o co Ci chodzi... Do czego mam to odnieść?
Że palenie Księgi nie musi nic znaczyć?
Czy chodzi o segregację płci?

W pierwszym przypadku-
Romek pisał o paleniu Księgi- czyli Koranu w j. arabskim. To jest haram.
Z tłumaczeniem-jak najbardziej rób, co chcesz, choć wskazany jest szacunek. Tłumaczenia są dostępne dla niewiernych.

W drugim-
Segregacja to warunek sprzyjający, ale ani konieczny, ani jedyny.
MadJack - 2010-07-29, 18:59
:
Saika, powiedz mi jedno- co sądzisz o teledyskach bluźnierczych dla katolików, ot choćby takiego Nergala?

Saika napisał/a:
Performance?


Performance- występ. Nie widzę nic niepoprawnego. Wiesz Saika, jakoś zostawiłem bez komentarza Twoje "live is brutal". Jakby to przetłmaczyć? Żyć jest brutalny? Co innego, jakby tam było life, życie. I wspominam to tylko dlatego, że Ty poprawiasz innych przy każdej okazji.
Ł - 2010-07-29, 19:04
:
Mag_Droon napisał/a:
Saika napisał/a:
Homoseksualizm jest w islamie i chrześcijaństwie grzechem.
W krajach muzułmańskich generalnie karany
jakieś statystyki o hoseksualiźmie i pedofilii wśród duchowieństwa islamskiego? czy nie istnieje problem przez nienagłaśnianie przypadków.

Jako ciekawostkę dodam że google ma taki prosty moduł (aktualnie nie pamietam nazwy) który pozwala sprawdzać jakie hasło było z jakiego kraju najbardziej klikane. I jak np. wpiszesz "horse double assfuck" lub "houndred horny negros und eine klaine Saika" albo coś w ten deseń to przodować będą wszelkie kraje proroka.
Saika - 2010-07-29, 19:45
:
Wybacz MJ.
Performance- akurat wiem, co to znaczy. :roll: Musiałeś źle zrozumieć ten pytajnik. :)
Ale do rzeczy.
Co do KRK to zastanawia mnie, na ile takie darcie Biblii przez Nergala jest bluźnierstwem wedle samego KRK. O ile islam wyraźnie zakazuje traktowania w ten sposób Księgi (powtarzam: chodzi o Koran po arabsku) czy przedstawiania/karykaturowania Proroka, KRK takich ograniczeń, na szczęście, nie wprowadza. I to jest pierwsza przesłanka. Druga jest taka, że intencją Romka jest spalenie Księgi, której nawet nie miał prawa dotykać, natomiast Nergalowi przyświecał zgoła inny cel-Jego gest miał sens.

Gdyby Romek zrobił to w wersji przeze mnie proponowanej- według mnie naraziłby się niezrozumienie/oburzenie muzułmanów, ale nie popełniłby bluźnierstwa. Z mojej skromnej wiedzy wynika, że sposób, w jaki Nergal potraktował Pismo Św, takim bluźnierstwem nie jest.
Byłoby to bluźnierstwo, gdyby zniszczył Biblię dla samego jej zniszczenia.

Podsumowując:
Twierdzę, że w takich kontrowersyjnych przypadkach obie strony powinny odpuścić-
Wszystko tu zależy od kontekstu i od zasad danej religii.
Biblia od dawna przewędrowała ze sfery sacrum do profanum- Koran jeszcze nie.
Rozumiem oburzenie tak katolików jak i muzułmanów- ale spokojnie, nie przesadzajmy.
Jeśli nikt nie chce nikogo obrazić, nie ma o co się wściekać.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Blu%C5%BAnierstwo
http://www.pardon.pl/arty...stulecia_zobacz

W mojej wersji Romulusowego filmiku Koranowi nic złego się nie dzieje, a komunikat został wysłany. W Jego wersji- bluźnił.

Łaku-
Seksualność w islamie to fajny temat, ale mnie do tego nie mieszaj, bo taka ze mnie aktorka porno jak...
No właśnie.

Kurde wedle Was islam można zjechać jak burą sukę...
Można krytykować i KRK i islam, można robić obrazoburcze materiały-
Ale są pewne granice, które wszystkie wyzwania wyznaczają.


Powiedzmy, że mamy do czynienia z amatorem mięsiwa-wieprzowiny czy wołowiny.
U nas niech sobie je.
W Indiach odradzam.
Natomiast nasz kraj gwarantuje swobodę religijną-czyli możliwość odprawiania rytuałów, modłów...
Nieistotne, czy ma gwarantować spokój przez kilka chwil 5 razy na dzień, czy tylko raz w tygodniu.
utrivv - 2010-07-30, 09:11
:
Saika napisał/a:
Ksiądz nie pozwala na przystąpienie do Komunii dziewczynce z zespołem Downa.
Nasz obecny Papież przyczyniał się do ukrywania przypadków pedofilii wśród księży-nie jest to akt miłosierdzia wobec ofiar.
Inny kapłan nie chciał kogoś pochować, bo miał z tą osobą zatargi.
Jeszcze inny głośno wyliczał kto ile dał po kolędzie i gromił tych, co rzucili za mało.

Wybacz ale takie argumenty to mogłaby dać osoba z gimnazjum. Wszyscy jesteśmy ludźmi i niby to ma być cos złego? Trochę wyrozumiałości nie zaszkodzi.

Co do wypowiedzi Romulusa - ich sens jest chyba jasny?
Muzułmanie generalnie chcą nam narzucić swoje prawa i wartości a niestety nie ma to nic wspólnego z ich wiarą której na ogół nie przestrzegają a z ich mentalnością. Muzułmanie cenią siłę i dlatego nie szanują europejskich praw a USA wręcz nienawidzą.
W tym kontekście nie dziwi że szanują Izrael.

Nie ma co zasłaniać się koranem bo nie o koran tutaj idzie a o sporą grupe ludzi gotowych cię zabić jeżeli nie będziesz przestrzegać ich praw. Niby ok - niech tak będzie ale u nich, czemu tak ma być u nas?
Dlatego pewne obostrzenie powinno być - nie wymierzone w koran ale w nich konkretnie - w tych którzy świadomie łamią nasze prawo i szydzą z praw człowieka.

Saika ty natomiast ciągle bronisz Islamu którego bronić ni etrzeba bo nikt go nie atakuje.
Saika - 2010-07-30, 11:11
:
Tak, wszyscy jesteśmy ludźmi.
Dlatego nie krytykuję chrześcijaństwa jako systemu, tylko ludzi, którzy nawet wedle zasad ich wiary błądzą. Krytykuję księży-pedofilów bo łamią ich Przykazanie Miłości i krytykuję terrorystów, bo nie postępują zgodnie z literą Koranu, choć się nim zasłaniają. Romek zaś postanowił pojechać po islamie jako takim.

I znów gadanie o "narzucaniu"...
Jak? Kiedy? Komu?
Ich religia nakazuje kobietom zasłaniać głowę- mają do tego prawo, chcą tylko jego egzekwowania.
Ich religia nakazuje rozłożenie dywanika- mają do tego prawo, więc zgodnie z naszym ustawodawstwem mamy obowiązek zapewnić warunki odpowiednie do modlitwy. Nieważne, czy to będzie meczet, zbór, czy synagoga.
Muzułmanie chcą tylko zapewnienia warunków, w których nie będą zmuszenie do łamania zasad swej wiary, i tyle.

Pierwszy raz też słyszę, żeby muzułmanie kochali Izrael, tego "małego szatana", dziecko brytyjskich knowań... Popytaj zwłaszcza w Palestynie.
Co do nienawiści do USA-
Biorąc pod uwagę, że to państwo jest gwarantem okupacji części Palestyny
Że wprowadziło czołgi do Iraku
Że wprowadziło czołgi do Afganistanu
Że nie wahało się bratać z terrorystami, by wygrać z ZSSR-
Jakoś się temu nie dziwię...

Nie chodzi o to, że chcą mnie zabić, bo nie przestrzegam ich praw-
Domagają się tylko minimum szacunku, a sieć pełna jest jakoś dziwnie mało śmiesznych karykatur Proroka, stron szkalujących ich wiarę i "dowodzących", że islam jest jakimś nie wiedzieć jak dziwnym wśród religii wyjątkiem, jeśli idzie o przemoc czy ekspansywność...

Z resztą, radykałów wcale nie jest tak wielu- patrz znów Pędziwiatr.
You Know My Name - 2010-07-30, 13:08
:
Saika napisał/a:
Ich religia nakazuje rozłożenie dywanika- mają do tego prawo, więc zgodnie z naszym ustawodawstwem mamy obowiązek zapewnić warunki odpowiednie do modlitwy. Nieważne, czy to będzie meczet, zbór, czy synagoga.
Możesz rozwinąć, bo brzmi interesująco.
utrivv - 2010-07-30, 13:31
:
Saika napisał/a:
]Ich religia nakazuje rozłożenie dywanika- mają do tego prawo, więc zgodnie z naszym ustawodawstwem mamy obowiązek zapewnić warunki odpowiednie do modlitwy. Nieważne, czy to będzie meczet, zbór, czy synagoga.

Ale niech sobie wyciągają ale wara od naszego prawa. Tak jak w tym artykule
Cytat:
Hasan, który jest również rzecznikiem Rady Muzułmanów Brytyjskich do spraw szariatu, twierdzi, że na Zachodzie panuje wielkie niezrozumienie tego zagadnienia. – Ilekroć ludzie słyszą słowo "szariat", przychodzi im na myśl chłosta, kamienowanie na śmierć i obcinanie dłoni – mówi z uśmiechem. (...) Mimo to dr Hasan otwarcie popiera surowe kary wymierzane w krajach, gdzie obowiązuje prawo szariatu. – Chociaż obcinanie dłoni i stóp lub chłostanie pijaków i cudzołożników wydaje się mocno odrażające, gdy się je już wprowadzi, są skutecznym środkiem odstraszającym dla całego społeczeństwa. To dlatego na przykład w Arabii Saudyjskiej, gdzie stosuje się takie metody, poziom przestępczości jest bardzo, bardzo niski – dodaje.
Bardzo ciekawe spostrzenia. Idąc tym tropem nie będzie już wojen bo wystarczy raz, tylko raz stoczyc wojnę by od niej odstraszyć na zawsze. Tak samo jak wiemy skuteczna jest kara śmierci - tam gdzie się ją stosuje nie ma (logicznie patrząc) przestępstw. Cytowana Arabia Saudyjska nie jest najlepszym przykładem skoro bogaty zawsze się od takiej kary wywinie płacąc jakąś śmieszną dla niego kasę.
Tak jak ten książę
Cytat:
Królewska rodzina rządząca krajem, który uparcie prezentuje się na Zachodzie jako cywilizowany i prozachodni, ani przez chwilę nie straciła zimnej krwi. Kiedy obrońcy praw człowieka zażądali ukarania winnych, usłyszeli, że książę i jego ofiara "prywatnie" rozwiązali już tę sprawę, a ABC dostała list z informacją, że "policja postąpiła zgodnie z procedurami".


Saika przekonałaś mnie że Islam jest fajny. Ale tu nie chodzi o Islam a o tych ludzi - coś z nimi trzeba zrobić.

Wolę cytować The Independent czy The Guardian bo można być dość pewnym obiektywizmu ale przeczytaj proszę także coś takiego
Romulus - 2010-07-30, 15:31
:
Saika napisał/a:
Ich religia nakazuje kobietom zasłaniać głowę- mają do tego prawo, chcą tylko jego egzekwowania.

No dobra, to dziś jestem katolickim fundamentalem. Zatem, Saiko, moja religia zabrania zabijania nienarodzonych dzieci. ŻĄDAM, ABY BYŁO TO ZAPEWNIONE PRAWNIE!!!
Saika napisał/a:
Ich religia nakazuje rozłożenie dywanika- mają do tego prawo, więc zgodnie z naszym ustawodawstwem mamy obowiązek zapewnić warunki odpowiednie do modlitwy. Nieważne, czy to będzie meczet, zbór, czy synagoga.

Moja religia nakazuje dzień święty święcić. ŻĄDAM DLA KAŻDEGO KATOLIKA USTAWOWEGO DNIA WOLNEGO W KAŻDE KOŚCIELNE ŚWIĘTO!!! I ZAKAZ PRACY W NIEDZIELĘ!!!
Saika napisał/a:
Muzułmanie chcą tylko zapewnienia warunków, w których nie będą zmuszenie do łamania zasad swej wiary, i tyle.

Kupmy im bilet w jedną stronę do Arabii Saudyjskiej. Czyż to nie jest humanitarne z naszej strony? Rozmodlą się tam tak, że żywcem wstąpią do niebios.

Odnośnie twego braku zdziwienia co do nienawiści do USA. Jako Polak powinienem zatem nienawidzieć Wielkiej Brytanii i Francji (ZDRADA, mości panowie, ZDRADA w 1939!!!). Zatem, kto żyw, kto Polak, kto patriota, dawaj: wysadzajmy budynki w Londynie i Paryżu. Pomścijmy Katyń i wysadźmy się na Kremlu. Pomścijmy Oświęcim i zburzmy Berlin i ponownie zbombardujmy Drezno. Ale my tak nie robimy? Dlaczego? Bo nie jesteśmy muzułmańskimi dzikusami.
Saika napisał/a:
Nie chodzi o to, że chcą mnie zabić, bo nie przestrzegam ich praw-
Domagają się tylko minimum szacunku, a sieć pełna jest jakoś dziwnie mało śmiesznych karykatur Proroka, stron szkalujących ich wiarę i "dowodzących", że islam jest jakimś nie wiedzieć jak dziwnym wśród religii wyjątkiem, jeśli idzie o przemoc czy ekspansywność...

Zatem, w imię szacunku dla islamu: ocenzurujmy internet, zakneblujmy usta twórcom i dziennikarzom. Przecież jesteśmy to winni muzułmanom. FUUUUUUUJJJJJJJJJ....
Asuryan - 2010-07-30, 23:33
:
Beata napisał/a:
Jeśli uznać, że to, co pierwsze i prekursorskie dostaje dodatkowe punkty za innowacyjność, a każde następne uznawane jest za kalkę, kopię, wariant... Cóż, nie oszukujmy się, islam jest najmłodszy.

Jeśli to uznać, to nie oszukujmy się - Chrześcijaństwo także podpada częściowo pod sekciarstwo. Choć bardziej od Katolicyzmu Protestantyzm. Raz że w Prawosławiu jest chyba najwięcej pierwotnych rytuałów, dwa że Judaizm i Mitraizm były pierwsze. Choć z drugiej strony możliwość wypisania się z KRK bez zagrożenia utraty życia czy zdrowia, mimo iż dość trudna w przeprowadzeniu, do sekciarstwa nie pasuje zupełnie. W Islamie wręcz przeciwnie.

PS. Po cytatach widzę ile zyskałem na ignorancji postów Saiki. Jak zwykle plecie bowiem (przynajmniej w tym co cytujecie) stek bzdur :mrgreen:
Saika - 2010-07-31, 09:46
:
Utriv, pozwól, że zacznę od Ciebie.
Nie to, że islam jest fajny. Islam jest fajny o tyle, o ile fajna może być religia. :)
Co do prawa-
Olaboga, straszne, można wziąć rozwód religijny!!! :P
Nie jestem entuzjastką szariatu a ze skutecznością surowych kar (pisałam o tym w KŚ) to oczywiste bzdury. Ale nikt nikogo z wyroku sądu nie kamieniuje.
A co do muslimskiego spisku to łzy mi pociekły ze śmiechu...
"Dżihad, mający na celu islamizację świata"... LOL.
Jest określenie na walkę zbrojną-ale to nie dżihad.
Dżihad to walka z samym sobą.
Już po tym jednym zdaniu stwierdzić można, że tym artykułem można się podetrzeć.
A co do powiązań-tu akurat sprawę traktowałabym serio.

Magu-
W naszym kraju jest wolność religijna.
Mogę sobie wyznawać zoroastryzm, islam czy cokolwiek innego...
I jeśli stwierdzę, że do sprawowania kultu/spełniania nakazów religijnych jest konieczna budowa specjalnego budynku/zakrycie głowy- to w tym kraju mogę taki budynek postawić i głowę zasłonić.

Jeśli KRK jest za ochroną życia, Romulusie, to:
- Nikt nie zmusza Twojej lepszej połówki do skorzystania z aborcji- z resztą jesteś odpowiedzialnym człowiekiem, więc nie ma sprawy.
- Musiałbyś być przeciw KŚ. :P

A żądać oczywiście możesz, nie ma problemu, ale zakaz nie jest niezbędny do sprawowania kultu-no i godzi w zwolenników legalizacji.
A Ciebie nikt nie zmusza do korzystania z tej opcji.


Co do GB-
Dlatego powtarzam: Rozumiem, nie popieram.

Nie mam zamiaru nikomu ust kneblować-chcę minimum wiedzy i zrozumienia.
To wszystko.


Proszę też Asu o zdjęcie ignora, bo nie wie wszystkiego.

http://piotrnapierala.blo...01_archive.html
Romulus - 2010-07-31, 11:55
:
Asuryan - nie zdejmuj ignora! Bo będziesz musiał czytać te wszystkie linki, które Saika wkleja :)

Ale, Saiko, ja żądam jako POLAK KATOLIK, ochrony życia w każdym aspekcie. Nie ma tak dobrze, że moja połowica może nie robić aborcji. Ja żądam, aby wszystkie kobiety nie robiły aborcji bo to mord niewiniątek, jak za Heroda!!!!! Żądam, aby prawo zabezpieczało każdy zalążek życia!!! A ty mi mówisz takie rzeczy! A muzułmanów mi każesz szanować, słuchać i tolerować i pyerdy i narzekania! Gdzie tu równość, co?
MadJack - 2010-07-31, 11:59
:
Saika napisał/a:
- Nikt nie zmusza Twojej lepszej połówki do skorzystania z aborcji- z resztą jesteś odpowiedzialnym człowiekiem, więc nie ma sprawy.


Dobra, ja jestem przeciw karze śmierci, więc nie możesz tego tak obalić ;P Ja, jako katolik, potrzebuję ochrony każdego życia do wyznawania swojej wiary bez skrupułów. I nie wyjeżdżaj mi z inkwizycją, krucjatami, paleniem na stosie (to tak profilaktycznie), mówię o teraz. Więc Saiko, walcząca o komfort każdej religii, zapewnij mi go. No, ruszaj!
Saika - 2010-07-31, 12:02
:
Romku i Ty MJ-
Nasze prawo nie nakazuje nikomu dokonania aborcji. W tym sensie życie poczęte jest chronione (ale ja jestem za dawaniem ludziom możliwie szerokich uprawnień, bo można ale nie trzeba z nich korzystać, a sztywne przepisy są patogenne) ale oczywiście przysługuje Ci prawo do wnoszenia takich propozycji (inicjatywa obywatelska) choć ja akurat sądzę, że dla ochrony życia poczętego lepsze będą edukacja seksualna oraz dostęp do antykoncepcji czy badań.

Poza tym- zakaz czy nie nie ogranicza Tobie swobody wyznania, bo nikt nie broni Ci nie korzystania z aborcji, wnoszenia o jej delegalizację, chodzenia na mszę etc. Możesz sobie nosić nawet medalik i protestować przeciw KŚ. Nikt Ci tego nie broni.

Natomiast muzułmanie (w przeciwieństwie do katolików) mają problem z postawieniem świątyni czy przestrzeganiem norm religijnych odnośnie stroju (hidżab) czy styczności z płcią przeciwną.

Ty możesz realizować postulaty KRK odnośnie życia poczętego-
Oni mają problem nawet z postawieniem meczetu.

Rozumiesz różnicę?

Jeśli chodzi o komfort- IMO zapewniają go możliwie liberalne przepisy.
Ci, których moralność dopuszcza aborcję/trawkę etc się ucieszą, a ci, którym to nie odpowiada, nie są do korzystania zmuszani.
W czym problem?
Romulus - 2010-07-31, 12:20
:
Ja jestem baaardzo ostrożny w przyznawaniu różnym grupo religijnym (także chrześcijanom), prawa do zachowywania swojej odrębności religijnej, czy kulturowej w postaci wyjątkowego traktowania przez przepisy prawa. Utwierdzają mnie w tym przekonaniu przeróżne artykuły. Ostatnio, chyba w Wyborczej, było o tym, jak panoszyć sie zaczyna na Wyspach Brytyjskich system kastowy przeniesiony z Indii. Prawo, do tej pory, było bezradne. Ale Izba Lordów być może zaproponuje uregulowania prawne, które nie pozwolą przybyszom z Indii na panoszenie się w Europie ze swoją kastową odrębnością. I bardzo dobrze. I znowu: jak się komuś nie podoba, to tam są drzwi... Tak samo proponuję traktować islam i każdą "obcą" temu kontynentowi kulturę i religię. Co innego jest mieszanie się kultur a co innego tworzenie w ramach Europy enklaw religijnych, czy kulturowych, które będą sobie "rządzić się" odrębnie i nikomu nic do tego.
Saika - 2010-07-31, 13:40
:
Mogłabym prosić o rzucenie linkiem?
Z góry dziękuję. :)

Tak czy owak- widzę teraz pewną "sprawiedliwość" i "kompletność" Twojego światopoglądu.
Ponieważ jednak temat zszedł na Indie (hu hu to jest dopiero mój konik- islam "wypłynął" u mnie jako wątek poboczny) to będzie mi łatwiej.

W każdym razie łatwiej mi bronić czegoś, na czym, po pierwsze, znam się bardziej, niż na islamie a po drugie- co jest mi bliższe światopoglądowo niż sadzanie w meczecie kobiet za mężczyznami czy owijanie ich w burki...

Nie słyszałam o wprowadzani nigdzie na Zachodzie systemu kastowego.
Hinduizm wchłaniał inne religie i łączył się z nimi (buddyzm) ale ekspansywny nie był- a islam ponoć jest.
Dyskryminacja ze względu na kastę jest nielegalna- więc jakby co, mamy przepisy, jak w islamie.
Mniejszość hinduska jest najbardziej lubianą w USA
Hinduizm głosi niekrzywdzenie istot żywych-czyli nie jest nacechowany przemocą-co nie przeszkadza tępić muzułmanów w Indiach, ale co tam.

Podział kastowy czy radykalny islam mają pewne cechy patogenne.
Ale jeśli chodzi o zrozumienie i otwartość na nowe- to, powtarzam, najlepsze leki na nasze skostnienie.
Bo jeśli idzie o Azję, to niby jesteśmy przed nią- a w rzeczywistości w wielu dziedzinach nie dorastamy im do pięt.
Ani jeśli chodzi i filozofię, pojęcia takie jak świadomość czy byt.
Ani jeśli chodzi o technikę (papier, proch, porcelana, druk, nawet sejsmograf czy maszyna parowa- to już dawno było w Chinach)
My dopiero docieramy do buddyjskiej koncepcji podmiotowości! (pisałam nawet pracę zaliczeniową na ten temat!)

A więc dobry jest system otwarty.
Lepsze krążenie- to gwarancja zdrowia i minimalizacja patologii.
W każdej dziedzinie, szczególnie w dziedzinie intelektualnej- i tu krytykuję pewną obecną "hermetyczność" islamu.
Romulus - 2010-07-31, 13:46
:
Linka ci nie rzucę, bo czytałem o tym w wydaniu papierowym. Znajdziesz albo na stronach Wyborczej, albo na stronach Rzeczpospolitej. Pewnie było o tym tydzień temu.
Saika - 2010-07-31, 14:06
:
Trudno.
Choć bliżej mi do hinduizmu czy buddyzmu niż islamu, podam dwa takie linki:
http://wiadomosci.gazeta....ywac_twarz.html
I dla kontrastu:
http://wiadomosci.gazeta....wa_do_dzis.html
I jeszcze:
http://wiadomosci.gazeta....hcialy_isc.html
Pierwszy komentarz- bezcenny. :)
Beata - 2010-07-31, 16:56
:
Saika napisał/a:
Oni mają problem nawet z postawieniem meczetu.
Rozumiesz różnicę?

A my u nich mamy problem z postawieniem kościoła. Jak dla mnie - nie ma żadnej różnicy.
MadJack - 2010-07-31, 17:06
:
Saika napisał/a:
Nasze prawo nie nakazuje nikomu dokonania aborcji. W tym sensie życie poczęte jest chronione (ale ja jestem za dawaniem ludziom możliwie szerokich uprawnień, bo można ale nie trzeba z nich korzystać, a sztywne przepisy są patogenne) ale oczywiście przysługuje Ci prawo do wnoszenia takich propozycji (inicjatywa obywatelska) choć ja akurat sądzę, że dla ochrony życia poczętego lepsze będą edukacja seksualna oraz dostęp do antykoncepcji czy badań.


Oni też mają prawo do wnoszenia inicjatyw o budowie meczetu, nikt im nie broni ;P A wybić Ci z głowy Twoją wizję "edukacji seksualnej", mającej się nijak do rzeczywistości, zresztą jak większość Twoich poglądów, jest niemożliwe, już raz próbowałem i dziękuję ^^

Cytat:
Natomiast muzułmanie (w przeciwieństwie do katolików) mają problem z postawieniem świątyni czy przestrzeganiem norm religijnych odnośnie stroju (hidżab) czy styczności z płcią przeciwną.

Ty możesz realizować postulaty KRK odnośnie życia poczętego-
Oni mają problem nawet z postawieniem meczetu.


Ależ Saiko, jeśli tylko moja rodzina nie korzysta z aborcji, to to jest dla mnie jak postawienie tylko połowy meczetu! No kto by się zadowolił połową planu? A jak pozwoli się na meczet, szybko ich głos będzie żądał więcej. I dojdzie w końcu do skutku, bo jest ich coraz więcej i są agresywniejsi w realizowaniu postanowień swojej wiary niż katolicy.
I burka, meczet, Koran, dobra, to są podstawy. Ale ja stwierdzę, że dla mnie podstawami są krzyż, kościół, Biblia i to, żeby w moim kraju nie pozwalano na zabijanie niewinnych. Albo będziesz to chciała mi to zagwarantować, albo mnie dyskryminujesz! :P
A, właśnie, słyszałaś o przypadkach w szkołach, kiedy kazano ściągnąć medalik dziewczynie (nie w Polsce), bo niby "urażał uczucia innych"? Co Ty na to?

I jeszcze co do Nergala, bo przypomniało mi się, że nie odpisałem na to. Jeśli podarcie Biblii nie jest bluźnierstwem, to jest co najmniej obrazą. I że on miał w tym jakieś przesłanie? Ah, tak zapomniałem, że Nergal w głębi duszy jest wrażliwym poetą i to był taki subtelny protest poety przeciwko złemu Kościołowi, co? ;P
Saika - 2010-07-31, 17:33
:
Jest różnica- między sytuacją katolików i muzułmanów u nas- głównie przez naszą niechęć, niewiedzę, obawy, ale i wysokie wymogi formalne stawiane przez islam.

Co do dyskryminacji chrześcijan w AS- nie, nie podobało mi się to i nie podoba.
Skoro jednak u nas nie ma teoretycznie podziału na religie równe i równiejsze- to niech to będzie realizowane w praktyce.

MJ- przesadzasz i czarną wizję uprawiasz hord muzułmańskich nastających na Twoją wolność... Śmiech na sali.
Moim celem jest zagwarantowanie swobody kultu. Aborcja pod to nie podpada. Poza tym w tym kraju mamy również zwolenników aborcji i in vitro.
Przeciw budowie zboru (miejsca kultu) nie ma protestów.
Jest przeciw meczetowi-miejscowi kultu.
Nad tym w ogóle nie powinno być dyskusji!

Co do darcia Biblii- nie jest to bluźnierstwo, z dwóch powodów:
W islamie Niewierny nie może dotknąć Koranu
Nie wolno też bezpośrednio dotykać Tory, a JHWH należy podczas czytania zastąpić np. słowem Adonaj.
To są wymogi judaizmu i islamu odnośnie ich ksiąg.
W chrześcijaństwie czegoś takiego nie ma. To po pierwsze.

Po drugie- intencją nie było tu obrażenie kogoś, lecz wyrażenie sprzeciwu wobec KRK.
Podobny wydźwięk ma zdejmowanie krzyży- nie jest to gest antychrześcijański, tylko antyklerykalny.

Podobnie noszenie hidżabu może być oznaką protestu wobec polityki krajów europejskich, a jego zdjęcie czy zakaz noszenia- znakiem oporu wobec terrorystów i fanatyków, nie wobec islamu. (A mimo to godzi w normalnych muzułmanów a nie terrorystów- ba, działa na ich korzyść, bo daje im pożywkę)

A co do medalika-takie samo świństwo, jak zmuszanie do zdjęcia chusty.
Instytucje są świeckie.
Ludzie mają prawo do wiary i jej manifestowania oraz praktykowania.
Tixon - 2010-07-31, 20:38
:
Saika napisał/a:
Co do darcia Biblii- nie jest to bluźnierstwo, z dwóch powodów:
W islamie Niewierny nie może dotknąć Koranu
Nie wolno też bezpośrednio dotykać Tory, a JHWH należy podczas czytania zastąpić np. słowem Adonaj.
To są wymogi judaizmu i islamu odnośnie ich ksiąg.
W chrześcijaństwie czegoś takiego nie ma. To po pierwsze.


Podsumowanie :

Darcie Bibli.
Reakcja - Bóg obdarzył nas wolnością i oto są tego konsekwencje.

Darcie Koranu.
Zginiesz niewierny za to!

Dziękuję.
MadJack - 2010-07-31, 20:45
:
Cytat:
MJ- przesadzasz i czarną wizję uprawiasz hord muzułmańskich nastających na Twoją wolność... Śmiech na sali.


Nie, boję się:
a) Zalania mojej kultury przez kulturę muzułmańską.
b) Bomby pod tyłkiem.

Saika napisał/a:
Moim celem jest zagwarantowanie swobody kultu. Aborcja pod to nie podpada. Poza tym w tym kraju mamy również zwolenników aborcji i in vitro.


Mhm, ale są i zwolennicy, i przeciwnicy meczetu.
Reszty nie komentuję, znowu się poddaję :P Nie wiem, po co ja jeszcze z Tobą od czasu do czasu dyskutuję O.o
Saika - 2010-07-31, 21:11
:
Tixon, chyba nie załapałeś...
To, co wolno a co nie z daną księgą, określają poszczególne religie. Określaja każda inaczej:

Ja sama napisał/a:
W islamie Niewierny nie może dotknąć Koranu
Nie wolno też bezpośrednio dotykać Tory, a JHWH należy podczas czytania zastąpić np. słowem Adonaj.
To są wymogi judaizmu i islamu odnośnie ich ksiąg.
W chrześcijaństwie czegoś takiego nie ma. To po pierwsze.


I od tego zależy, co wolno, a co nie, i co jest bluźnierstwem.
Do tego jeszcze dochodzą intencje.
Szczanie na Koran przez strażników w Guantanamo miało na celu jego zbezczeszczenie.
Darcie Biblii- protest wobec KRK.
Choć oczywiście rozumiem, że może to szokować i razić.

MJ-
Nikt nikogo nie zalewa- w każdym razie ja jestem trzeźwa. ;)
Poza tym-pomyśl o produktach i ideach importowanych z Zachodu tam...
Nie, wcale nasza kultura nie jest ekspansywna. :-P

Nikt nikogo nie będzie wysadzał ani siłą zmuszał do przejścia na islam.
Jeśliby próbował- idzie siedzieć.
Zgoda na meczet (miejsce kultu) nie oznacza zgody na fanatyzm.

Są zwolennicy i przeciwnicy prawosławia (i budowy cerkwi-miejsca kultu) i są antysemici.
Ale w naszym pięknym kraju mamy równość religii.
Co oznacza, między innymi, że każde wyznanie może sobie taki zbór/meczet/synagogę zbudować. (meczet nie klinika aborcyjna)
A my robimy z tego problem z jednym islamem...
Czyżby to był jakiś dziwny wyjątek wśród religii?
A jeśli tak- dlaczego?
Toudisław - 2010-07-31, 22:30
:
Saika, Zasady Judaizmu sa zapisane w Torze ? A to przecież 5 ksiąg starego testamentu ? Czyli te same zasady można ortodoksyjnie stosować do Biblii gdzie tez jest de facto zawarta Tora
Romulus - 2010-07-31, 23:58
:
Saika napisał/a:
MJ-
Nikt nikogo nie zalewa- w każdym razie ja jestem trzeźwa. ;)
Poza tym-pomyśl o produktach i ideach importowanych z Zachodu tam...
Nie, wcale nasza kultura nie jest ekspansywna. :-P

A ty znowu śpiewasz te swoje piosenki fałszując okrutnie. Nikt im siłą nie wtrynia McDonalds's więc przestań bredzić!!!

Jeśli im się nie podoba zgniła kultura Zachodu - proszę bardzo, niech zamkną granice i nie wpuszczają jej do siebie. Niech swoich obywateli zamkną w państwie - więzieniu, żeby się nie zainfekowali. Ale nie! Lepiej przysłać innych dzikusów, żeby wysadzili metro, bo im się nie podoba goła baba na plakacie albo ten ich proroczek na karykaturze. Saika, gdybyś ty rządziła Europą to swoją slepą i głupią miłością do islamu sprawiłabyś, że mężczyźni nie mogliby się już w Europie golić, kobiety chodziłyby w śmierdzących łachach z zakrytymi twarzami a większość najsze kultury leżałaby już w prochu. Wszędzie stałyby meczety.

FUJ.

Saika napisał/a:
Nikt nikogo nie będzie wysadzał ani siłą zmuszał do przejścia na islam.
Jeśliby próbował- idzie siedzieć.

Nie, ponieważ tacy jak ty rychło usprawiedliwią tych morderców. Bo przecież to wszystko wina Ameryki i Europy...

Saika napisał/a:
Zgoda na meczet (miejsce kultu) nie oznacza zgody na fanatyzm.

Własnie to oznacza. Bo islam jest zakładnikiem takich fanatyków. Ci pokojowi muzułmanie nie mają nic do powiedzenia. Przyjdzie Bractwo Muzułmańskie i zaraz zrobi z nimi porządek.

Saika napisał/a:
A my robimy z tego problem z jednym islamem...
Czyżby to był jakiś dziwny wyjątek wśród religii?
A jeśli tak- dlaczego?

Ponieważ od średniowiecza nadal są takimi samymi zacofanymi barbarzyńcami, których stulecia niczego nie nauczyły. Dalej mordują w imię swojego Boga, podczas gdy pozostali już zmądrzeli. Wystarczy?
Saika - 2010-08-01, 12:25
:
To Ty fałszujesz.
Do jasnej Anielki nie rozumiesz, że budowa meczetu nie oznacza zburzenia kościoła?
Że jak jednej mniejszości pozwolimy się ubierać zgodnie z wymogami wiary to nie oznacza, że my musimy tak samo?
Że to nie zniszczy nas, lecz ubogaci właśnie?
Jesteś ignorantem.

A co do MD-jak zamykają to się z nich śmiejecie...
Jeśli zaś idzie o Zgniły Zachód-
Ujmijmy to tak.
Tłukło się z ZSRR rękami muzułmańskich fanatyków to się ma zburzone WTC.
Okupowało się Liban to się ma Hezbollah.
Okupowało się Afganistan...
I tak dalej.
Nie usprawiedliwiam zamachów- choć rozumiem ich polityczny (POLITYCZNY - Madryt miał wpłynąć i wpłynął na wyniki wyborów i wycofanie wojsk Hiszpanii) kontekst.
Tixon - 2010-08-01, 12:44
:
Saika napisał/a:
Nie usprawiedliwiam zamachów- choć rozumiem ich polityczny (POLITYCZNY - Madryt miał wpłynąć i wpłynął na wyniki wyborów i wycofanie wojsk Hiszpanii) kontekst.

Konsekwencją społeczną tego jest niechęć do islamu, jego wyznawców i budowy meczetów. Proste.
Saika - 2010-08-01, 13:01
:
Proste i smutne, bo tu chodzi o politykę a nie konflikt religii.
Co cały czas powtarzam.
Ale dla Romulusa ludzie chcący uwolnienia swego kraju od obcych wojsk nadal będą dzikusami i dzikusami będą nawet Ci, którzy z zamachami nie mają nic wspólnego. Wyjątek stanowią Tatarzy- a przecież wyznają wiarę w tego samego Boga Miłosiernego, Litościwego...
Tym bardziej widać, że problemem nie jest islam-tylko rozwiązanie konfliktów politycznych, do których obie strony dorabiają ideologię i nawet zaprzęgają do tego religię...
TO jest obrzydliwe.

I byłabym zapomniała-
Zasady Judaizmu to jeszcze Talmud i parę innych spraw...
Coś, jak Sunna w islamie.
Romulus - 2010-08-01, 13:05
:
Saika napisał/a:
Proste i smutne, bo tu chodzi o politykę a nie konflikt religii.

Cały czas o tym staram się pisać. Religia jest narzędziem w polityce. Niezależnie od tego co głosi. Dlatego nie powtarzaj mi, jaki islam jest łagodny i postępowy. Bo i co z tego, skoro znajduje się w rękach fanatyków i dzikusów?
Saika napisał/a:
Ale dla Romulusa ludzie chcący uwolnienia swego kraju od obcych wojsk nadal będą dzikusami i dzikusami będą nawet Ci, którzy z zamachami nie mają nic wspólnego. Wyjątek stanowią Tatarzy- a przecież wyznają wiarę w tego samego Boga Miłosiernego, Litościwego...

HALO!!!! To ty pisałaś o ekspansji kultury Zachodu i nią zdajesz się usprawiedliwiać radykałów. Ale jakoś w Iranie, Syrii, Arabii Saudyjskiej czy Jemenie - nie widzę amerykańskiej inwazji.
Saika - 2010-08-01, 13:14
:
Romulus napisał/a:
Cały czas o tym staram się pisać. Religia jest narzędziem w polityce. Niezależnie od tego co głosi. Dlatego nie powtarzaj mi, jaki islam jest łagodny i postępowy. Bo i co z tego, skoro znajduje się w rękach fanatyków i dzikusów?


Każda religia jest narzędziem i nie ma co robić z islamu wyjątku- a więc nie ma co kręcić nosem. A, że sami wyhodowaliśmy fanatyków... Cóż, zaostrzeniem przepisów tego nie zmienisz i nie udowodnisz, że czasy się zmieniły... A może się nie zmieniły?

Romulus napisał/a:
HALO!!!! To ty pisałaś o ekspansji kultury Zachodu i nią zdajesz się usprawiedliwiać radykałów. Ale jakoś w Iranie, Syrii, Arabii Saudyjskiej czy Jemenie - nie widzę amerykańskiej inwazji.


Romku to wszystko zależy od polityki.
AS to wahabici- ale zależy im na dobrych stosunkach z USA więc wydali fatwę potępiającą terroryzm.

Iran- długo był kontrolowany przez UK.
AS- również.
Syria- Na mocy traktatu wersalskiego, tureckie posiadłości na Bliskim Wschodzie oddano pod mandat francusko-brytyjski. W 1945 Syria współtworzyła ONZ. Potem ZRA...
Jemen-wciągnięty w orbitę wpływów ZSRR.

Urwał pierwszą z brzegu Historię Krajów Arabskich byś przeczytał...

Liban-okupowany
Syria-okupowana
Irak-okupowany

Ślepy jesteś?
Jasne, taka była "konieczność dziejowa"-
Walka o wpływy z ZSRR no i wiadomo, że nie można od tak zdać mandatu.
Ale to nie jest usprawiedliwienie.
(swoją drogą jesteś spryty, bo wymieniłeś kraje układające się z USA)
http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=3870556
http://www.historia.net.pl/news,235.html

a TU TAK OBOK:
http://www.stosunki.pl/?q=node/1150
You Know My Name - 2010-08-01, 18:05
:
Saika napisał/a:
Ujmijmy to tak.
Tłukło się z ZSRR rękami muzułmańskich fanatyków to się ma zburzone WTC.
Okupowało się Liban to się ma Hezbollah.
Okupowało się Afganistan...
I tak dalej.
Ujmijmy to tak, zrobili nam Legnicę niech wypie..alają. Masz jakiś starszy przykład tyczący naszego kraju??

Edit:
To jest piepshenie głupot, bo nie krk zajmowało Irak, Syrię, Palestynę, Magreb czy co bądź. Tylko kraje, dalekie zresztą od religijności w czasach przez Ciebie opisywanych. Ale trzeba nałożyć na to religię aby wzmocnić odzew Arabów. Bo w Iraku nikt nie płacze, że przywieziono im technologię wydobycia ropy, samochody i broń. Sami innowacyjność zatrzymali gdzieś w u zarania imperium osmańskiego.
Toudisław - 2010-08-01, 21:10
:
Z tego co pamiętam to Awantury w Europie są o Minarety a nie o meczety. Bo ja też bym nie chciał żeby mi się co kilka godzin darł nad głową jakiś muła. Amen

A co do meczetów to ten w Wawie ma być budowaniu przez podejrzane osoby sami polscy muzułmanie patrzą na to niechętnie.

A co z tego że ktoś tam kiedyś prowadział wojnę. ZSRR i III rzesza zabiły miliony polaków na tej samej zasadzie Polacy Żydzi czy Rosjanie mogli by prowadzić Ataki bombowa na Bundestag i byli by w oczach Saiki wytłumaczeni ?
Asuryan - 2010-08-01, 23:20
:
Saika napisał/a:
Ujmijmy to tak.
Tłukło się z ZSRR rękami muzułmańskich fanatyków to się ma zburzone WTC.
Okupowało się Liban to się ma Hezbollah.
Okupowało się Afganistan...
I tak dalej.

Ujmijmy to tak.
Okupowało się półwysep Iberyjski, to miało się rekonkwistę
Okupowało się Indie, to ma się niechęć Hindusów,
Okupowało się Palestynę i prześladowało Żydów - to ma się Izrael prześladujący Palestyńczyków.
Okupowano się Bałkany to miało się Ligę Bałkańską.
I tak dalej, bo sporo by wymieniać.
Warto tylko nadmienić iż to Muzułmanie pierwsi rozpoczęli walkę z Chrześcijanami, a nie odwrotnie.

Mag_Droon napisał/a:
Ujmijmy to tak, zrobili nam Legnicę niech wypie..alają. Masz jakiś starszy przykład tyczący naszego kraju??

Ej, ale Ci od Legnicy to się akurat zasymilowali. Lepszym przykładem jest Kamieniec Podolski. To wtedy zginął pułkownik Jerzy (a nie Michał jak napisał Sienkiewicz) Wołodyjowski herbu Korczak. A starszy przykład też się znajdzie - zabicie naszego króla Władysława III Warneńczyka.
Tixon - 2010-08-01, 23:23
:
Na Turcję!
Asuryan - 2010-08-01, 23:25
:
Ale do dopiero wtedy jak nam zdradzą sposób na przyrządzanie przepysznych kebabów :mrgreen:
utrivv - 2010-08-02, 09:24
:
Saika napisał/a:
Ja sama napisał/a:
W islamie Niewierny nie może dotknąć Koranu
Nie wolno też bezpośrednio dotykać Tory, a JHWH należy podczas czytania zastąpić np. słowem Adonaj.
To są wymogi judaizmu i islamu odnośnie ich ksiąg.
W chrześcijaństwie czegoś takiego nie ma. To po pierwsze.


I od tego zależy, co wolno, a co nie, i co jest bluźnierstwem.
Do tego jeszcze dochodzą intencje.
Szczanie na Koran przez strażników w Guantanamo miało na celu jego zbezczeszczenie.
Darcie Biblii- protest wobec KRK.

Czemu mam wrażenie że jesteś stronnicza?
Pozornie twoje argumenty wydają się być dobre ale zamiast palenia biblii weźmy inny przykład.
Dla katolika aborcja jest złem, grzechem itp. Czy więc nie słuszne jest ustanowienie prawa zakazującego aborcji? W końcu chodzi tylko o ukaranie wiinnych tego czynu a nie o to by nikt w krk tego nie robił.
Oczywiste jest tez że ukarać tzreba tych bluźnierców z zagranicy. Moż estwórzmy GROM-bis do karania tych barbarzyńców?

Co do meczetów - znasz jakieś konkretne przepisy które tego zabraniają? Urzędnicy są tylko ludźmi jak się jest obcokrajowcem to być może trudniej jest zrozumiec ich mentalność?

Cytat:
Co do prawa-
Olaboga, straszne, można wziąć rozwód religijny!!!
Nie odniosłaś się do podkreślonego cytatu.
1. Szariat ludziom kojarzy się z kamieniowaniem (sugestia że to niesłuszne kojarzenie)
2. Popieram kamieniowanie.
Innymi słowy boicie się że wprowadzimy nasze okrutne ZWYCZAJE? Słusznie chłe, chłe.

Cytat:
A co do muslimskiego spisku to łzy mi pociekły ze śmiechu...
"Dżihad, mający na celu islamizację świata"... LOL.
Jest określenie na walkę zbrojną-ale to nie dżihad.
Dżihad to walka z samym sobą.

Saika ale przecierz wyraźnie napisałem że nie chodzi mi o islam ale o muzułmanów którzy najwyraźneij zapomnieli czym on jest.
Być może dżichad ma inne znaczenie w islamie ale dla tych grup najwyraźniej tak nie jest. Śmiej się ale pzrez łzy.
Saika - 2010-08-02, 17:45
:
Toudi a mnie wkurzają dzwony- i co, zburzyć dzwonnice?
Wezwanie do modlitwy, jeszcze wygłuszone, wcale nie będzie tak częstto, jak dzwony przed każdą mszą...

Co do przykładów agresji ze strony muzułmanów-
Na litość boską, to sprawia, że rozumiem opór Zachodu (choć wcale nie jest tak, że było tylko źle) ale go nie usprawiedliwiam, podobnie rozumiem opór islamu, ale go nie usprawiedliwiam. Nie ma znaczenia, kto zaczął- ma znaczenie, że wina nie leży tylko po stronie islamu i nie tylko jedna strona ma tu się kajać i dążyć do współpracy.

Utriv, co do aborcji-
Islam nakazuje okrywać się kobietom.
Wprowadzili gdzieś w Europie nakaz noszenia nikabu przez wszystkie kobiety, niezależnie od wyznania?
Romulus - 2010-08-02, 19:51
:
Saika napisał/a:
Co do przykładów agresji ze strony muzułmanów-
Na litość boską, to sprawia, że rozumiem opór Zachodu (choć wcale nie jest tak, że było tylko źle) ale go nie usprawiedliwiam, podobnie rozumiem opór islamu, ale go nie usprawiedliwiam. Nie ma znaczenia, kto zaczął- ma znaczenie, że wina nie leży tylko po stronie islamu i nie tylko jedna strona ma tu się kajać i dążyć do współpracy.

I tu się mylisz.
Jednak, po pierwsze, zgadzam się z tobą ostatecznie, że "wina" leży po dóch, czy wszystkich stronach. Ale to NIEWAŻNE. Bo nie zgadzam się z tobą, że w związku z tym rozkładem "winy" my mamy jakiś obowiązek dążyć do współpracy. Otóż NIE.

Po pierwsze - ja się za nic winny nie czuję i nie zamierzam czuć. Każdy kto mnie jakąś winą chce obarczyć dostanie ode mnie tylko wiązankę śmiechu przeznaczoną dla śmiesznego klauna.

Po drugie - nie widzę powodu, dla którego miałbym "dążyć do współpracy". Bo ja niczego od islamu nie chcę. To islam chce się zagnieżdżać w Europie. I to nie oni nam łaskę robią, że tu przyjeżdżają, bo nie są nawet dobrymi pracownikami. Wydajniejsi i uczciwsi są Wietnamczycy, czy Chińczycy. To muzułmanie tu przyjeżdżają. Nie są u siebie, bo w Europie póki co nie obowiązują ich prawa. To oni są tu gośćmi i mają się u nas zadomowić w zgodzie z naszymi prawami, które my sobie możemy zmieniać, żeby się zabezpieczyć przed ich ekstremistami, którzy chcą nas wysadzić w powietrze, żeby było miejsce dla ich śmierdzącego kozami islamskiego kalifatu.

Jeśli ja pojadę kiedyś do Jemenu lub Arabii Saudyjskiej (jak już do szczętu zidiocieję, bo inaczej mi rozum nie pozwoli nawet przyjąć poważnie takiej możliwości) - to, zaręczam ci Saiko, dostosuję się do ich zasad gry. Będzie trzeba - zapuszczę brodę i nie będę się mył i pił alkoholu a mojej żonie każę mi myć nogi codziennie i chodzić w jakichś szmatkach zasłaniających twarz a córkę sprzedam jakiemuś poganiaczowi wielbłądów. Będzie fajnie pewnie --_-

A kiedy jakiś muzułmanin przyjeżdża do Europy i mówi: daj mi pracę, daj mi zasiłek, bo jak nie to wysadzę ci metro - to ode mnie dostanie bardzo uczciwego i przemyślanego "kopa w tyłek". Muzułmanin ma się dostosować do nas. Może przynieść ze sobą swoją kulturę, religię i się z nimi wtapiać i mieszać w nasz konglomeracik europejski. Ale w chwili, kiedy zacznie mi narzucać szacunek dla swojej religii siłą - pancerna pięść w niego uderzy. Bo tolerancję trzeba chronić właśnie pancerną pięścią. Bo sama nie jest w stanie się obronić przeciwko ludziom, którzy manipulują nią dla własnych, religijnych celów.

Zatem - nie wmuszaj mi żadnego obowiązku względem nich. Bo ci się nie uda.
Toudisław - 2010-08-02, 22:07
:
Saika napisał/a:
Toudi a mnie wkurzają dzwony- i co, zburzyć dzwonnice?

Tak. Albo zakazać dzwonienia o 6 rano.
Tixon - 2010-08-02, 23:26
:
Toudisław napisał/a:
Saika napisał/a:
Toudi a mnie wkurzają dzwony- i co, zburzyć dzwonnice?

Tak. Albo zakazać dzwonienia o 6 rano.

Zakazać dyskotek - techniaw po godzinie 23.
Toudisław - 2010-08-03, 06:52
:
Tixon napisał/a:
Zakazać dyskotek - techniaw po godzinie 23.

są częste
Saika - 2010-08-03, 20:12
:
Możesz mnie nazwać katolofobem-
Ale katolicy i katole (to dwa różne pojęcia) maja u nas swe prawa.
M. in. prawo do dzwonienia co godzinę.
Jestem liberałem i pozwalam.
Różnica jest taka, że tego to nie wygłuszyli...

Romku akurat nie trafiłeś z tym brakiem higieny...
Już z resztą kiedyś o tym pisałam.
I pisałam już o tym, że jeśli kilka procent ludności będzie zasłaniać twarz/poginać do meczetu (do czego ma prawo)-to reszcie nic się nie stanie.
Stanie się, jeśli pozwolimy na fanatyzm, a Twoje poczynania to jak płachta na byka...
I nie jesteś od oceniania, kto jest terorystą-to badają odpowiednie służby.
Nie ma się czego bać. :)

Zgadzam się, trzeba wywalić religię/indoktrynację ze sfery publicznej. KAŻDĄ.
Zgadzam się, należy pilnować, co tam się wygaduje. Czy w kościele, czy meczecie/medresie.
Ale to wszystko.
Asuryan - 2010-08-03, 20:52
:
utrivv napisał/a:
Co do meczetów - znasz jakieś konkretne przepisy które tego zabraniają? Urzędnicy są tylko ludźmi jak się jest obcokrajowcem to być może trudniej jest zrozumiec ich mentalność?

Konkretny na który ewentualnie można się powołać to niezgodność planowanej budowli z planem zagospodarowania przestrzennego miasta. To wystarczy by nie dać zgody na postawienie jakiegokolwiek budynku, nie tylko meczetu.

Cytat:
A co do muslimskiego spisku to łzy mi pociekły ze śmiechu...
"Dżihad, mający na celu islamizację świata"... LOL.
Jest określenie na walkę zbrojną-ale to nie dżihad.
Dżihad to walka z samym sobą.

Pieprzenie kotka za pomocą młotka. My nie mówimy o qitāl (walce zbrojnej) jako takiej, a o jej części, którą jest dżihad bis-sajf (dżihad mniejszy) w szczególności dżihad talab (dżihad ofensywny). Dżihad jako walka z samym sobą to tylko jeden z wielu rodzajów dżihadów.
Romulus - 2010-08-04, 19:32
:
Dziś wszyscy się podniecają okładką tygodnika "Time" http://wiadomosci.dzienni...ejach-time.html
Ale mnie zastanawia co innego: dlaczego to ludzi bulwersuje? Przecież to nie pierwszy raz. I nie ostatni. I pewnie nie najgorszy. Tak to ten ludek już ma.
Saika - 2010-08-04, 19:32
:
Ano Asu ma rację.
Dlatego jak słyszę "dżihad" to się zastanawiam, czy Autor wie, o czym pisze...
Czasem winić należy tłumaczy.
Warto jednak dokładnie określić, co się ma na myśli...

Swoją drogą- widziałam zdjęcia tej Afganki, której obcięto uszy i nos...
Przez chwilę moja tolerancja wzięła w łeb.
Rację miała prof. Środa:
Powiedziała, że należy bronić krzyża przed fanatykami.
Tru.
Islamu tym bardziej należy bronić przed fanatykami.
wred - 2010-08-05, 18:21
:
Saika napisał/a:
Islamu tym bardziej należy bronić przed fanatykami.
Nie. To świata należy bronić przed islamem.
Saika - 2010-08-05, 20:58
:
Wredny a co ja innego robię niż dowodzenie, że nie masz racji- i że walczyć trzeba nie z islamem, lecz z fanatyzmem i terroryzmem-a do wzrostu obu walnie się przyczyniliśmy...
wred - 2010-08-05, 22:56
:
Saika napisał/a:
Wredny a co ja innego robię niż dowodzenie, że nie masz racji- i że walczyć trzeba nie z islamem, lecz z fanatyzmem i terroryzmem-a do wzrostu obu walnie się przyczyniliśmy...
Imo niczego nie dowodzisz :) , dowody temu przeczą. Nawet jakbym nie czynił znaku równości pomiędzy islamem a terroryzmem, to niestety fanatyzm jest tożsamy z islamem.
Asuryan - 2010-08-05, 23:10
:
wred napisał/a:
To niestety fanatyzm jest tożsamy z islamem.

Po niedawnych wydarzeniach na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie śmiem twierdzić że nie tylko z islamem. Pytanie jest nie - czy fanatyzm jest tożsamy z islamem? (bo jest tak samo jak z każdą inną religią) - tylko czy islam jest tożsamy z fanatyzmem? Otóż nie, gdyż zdarzają się wyznawcy tej religii nie będący fanatykami.
You Know My Name - 2010-08-06, 10:23
:
Saika, co do terroryzmu, to po raz kolejny piszesz bzdury. Piszesz, że to Europejczycy go "wyhodowali". Dziwna rzecz. Jeżeli masz do wyboru ciężką pracę i chwycenie za broń, to jest wybór (porównanie ludów dalekiego i bliskiego wschodu).
Terroryzm to broń słabych przeciwko systemowi. Tak?
Oznacza to, że Europejczycy dominowali przez krótki (w porównaniu z inwazjami Maurów i Osmanów na Europę) czas w Azji islamskiej. Tak?
Oki, dominowali. Ale ekspansja na tereny Afryki północnej i bliskiego wschodu to tylko pokłosie zagrożenia, które stamtąd przyszło, zagrożenia spod znaku półksiężyca.
Europejczycy mieli wywijać białymi flagami i przechodzić na islam? Prymitywizm świata islamu postępujący od końca średniowiecza jest ich własną zasługą nie naszą. Ktoś im się zabronił rozwijać? Jeśli tacy byli, to byli to ich władcy. Zamknęli się i zasklepili w czymś co w okresie 11-13 wieku było nowoczesne, ale po 15 było karykaturą.
Teraz są rozgoryczeni, ale jak myślisz, jak wyglądałby np. ich przemysł naftowy jeśli nie weszliby tam Europejczycy ze swoją technologią.
Nikt nie może nakazać kulturze Europy nieść kaganka oświaty za darmo barbarzyńcom. Zwłaszcza, że barbaria owa wyznaje kompletnie inne systemy wartości.
Saika - 2010-08-06, 17:03
:
Bzdura.
Już pisałam z resztą o wadach stereotypizacji.
Wysokie wymogi formalne (których nie lubię, ale nikomu nie zabraniam spełniać) jakie stawia islam nie tworzą z każdego muzułmanina fanatyka!

Przeczy temu z resztą samo przesłanie Koranu (www.poznajkoran.pl), przeczą temu książki, które przeczytałam na temat tej religii, przeczą artykuły, przeczą różnice między zwyczajami czy poziomem życia w różnych krajach muzułmańskich, wreszcie przeczyło temu badanie, które z kolegami przeprowadzałam i moje osobiste z muzułmanami kontakty

Islam może się wydawać (czy jest) sztywny i formalistyczny, ale to nie oznacza, że możesz go utożsamiać z fanatyzmem. Po prostu bardziej szczegółowo niż np. chrześcijaństwo określa co wolno a co nie, a wszechwładza tamtejszego kleru (i to mnie dobija) nie jest w wystarczającym stopniu ograniczana. I potem mułłowie zakazują Afgankom chodzenia do szkoły, choć Koran nie zabrania kobietom się uczyć-wręcz przeciwnie.
Tixon - 2010-08-06, 17:23
:
Saika napisał/a:
Przeczy temu z resztą samo przesłanie Koranu (www.poznajkoran.pl), przeczą temu książki, które przeczytałam na temat tej religii, przeczą artykuły, przeczą różnice między zwyczajami czy poziomem życia w różnych krajach muzułmańskich, wreszcie przeczyło temu badanie, które z kolegami przeprowadzałam i moje osobiste z muzułmanami kontakty

Przeczą temu liczne zamachy i działania islamskich fanatyków.
Saika - 2010-08-06, 18:08
:
Których to fanatyków USA szkoliło i zbroiło.
Temu, co piszesz, przeczą:
Artykuł p. Pędziwiatra odnośnie mniejszości muzułmańskiej w Londynie,
Fatwy potępiające terroryzm
I tak dalej.

Nie bądźcie śmieszni.
Muzułmanie biją i gwałcą i katolicy biją i gwałcą
Muzułmanie mordowali i katolicy mordowali.
Każda wiara ma swoje na sumieniu.
Dopełniają tego tylko fanatyzm religijny i stosunki polityczne czy ekonomiczne.
Romulus - 2010-08-06, 18:11
:
Zapomniałaś jednak użyć czasu teraźniejszego, bo muzułmanie dalej zabijają w imię Boga. Nie przypominam za to sobie, żeby Watykan ogłaszał jakąś krucjatę ostatnimi czasy. Chyba że mnie media oszukują?
Saika - 2010-08-06, 18:25
:
Oj, bywają takie wariackie bojówki... choć to raczej protestanckie.
Tym niemniej:
Mułłowie zapominają odciąć się od terrorystów i zabraniają dziewczynkom się uczyć, a KRK kryje pedofilów. Siebie warci znaczy- i mohery, i syjoniści, i muslimscy radykałowie...
Romulus - 2010-08-06, 18:41
:
Niom, tylko pedofilę w KRK może wykryć i ukarać prokuratura i napiętnować media. A spróbuj z tym samym w stosunku do muzułmanów.
Saika - 2010-08-06, 18:58
:
A nie robią tego media?
Nie ma stron-ścieków antymuslimskich?
Nie ma takich ludzi, jak Ty czy Spell, a nawet bardziej antyislamskich?

W przeciwieństwie do Pedziwiatra widzę jeden plus tego ścieku-
Jest to krytyka, która islamowi jest potrzebna.
Ale co innego krytyka, a co innego takie obrzucanie błotem, na który islam nie zasługuje.
Pomimo wad kleru
Fanatyzmu
Terroryzmu
Romulus - 2010-08-06, 19:48
:
Tyle, że ja i Spellu i inni jesteśmy pewnie kwalifikowani jako Biała Siła. Tacy naziści, rasiści i wszelkie zło. A nie przezorni i trzeźwo patrzący. Pewnie byśmy zostali medialnie ukrzyżowani za głoszenie takich poglądów przez miłośników podobnych tobie.

A ktoś, kto rozpowszechnia tezy o pedofilii w KRK jest w mediach traktowany poważnie. Nawet, jeśli plecie bzdury. Ktoś, kto śmieje się (!!!) z islamu jest ścigany przez jego wiernych wyznawców, których nie jest w końcu mało, skoro trzeba się ukrywać i bać o swoje zycie. Programy w telewizji są cenzurowane, żeby tylko jakiś muzułmanin się nie obraził i nie wszczął zamieszek i nie zaczął ludzi mordować. I tak dalej i tak dalej.

Więc mi tu nie wyśpiewuj tych swoich pioseneczek, bo nawet nie są zabawne. Nudne po prostu. Pokiwam głową, pokiwam, popatrzę na ciebie protekcjonalnie, jak Lenin na swoich pożytecznych idiotów na Zachodzie.
Saika - 2010-08-07, 20:33
:
Nie jesteście Białą Siłą.
Nie jesteście też jednak ostrożni/przezorni/trzeźwo myślący/
Jesteście tylko zachowawczy i protekcjonalni.

Ani przemoc wobec kobiet czy fanatyzm w islamie ani pedofilia w KRK nie są tematami, które należałoby zbywać. Wręcz przeciwnie-sprawy te są poważne. Arcypoważne. Ty przyczyny patologii w islamie doszukujesz się w... no właśnie, w czym?
W samym islamie?
W "dziczy"?
No w czym do cholery? Kto winien?

Ja tłukę z uporem maniaka:
Islam nie jest niewinny, jest o tyle patogenny, o ile patogenna jest każda religia.
Też zastanawiałam się, czy pod względem przemocy czy fanatyzmu jest wyjątkiem-i doszłam do wniosku, że nie. Islam nie jest winien- zbyt wielkie rozbieżności między wyznawcami.
Zacofanie też nie, co tłukę: Ludzie są równi, to okoliczności ukształtowały sytuację. O czym pisałam w rasizmie.
Winne są te okoliczności.
Polityka
Ekonomia
Nasz protekcjonalizm
Ich zaborczość
To wszystko.
Naprawdę.

Pomóżmy więc muzułmanom walczyć z tymi patologiami zamiast kłaść im kłody pod nogi!

A co do cenzury-
Zbywam śmiechem szczerym.
Inaczej bowiem nie byłoby tyle antymuzułmańskiej chały.
Tak! Chały!
Chały niewartej podtarcia tyłka, bo nie popartej niczym.
MrSpellu - 2010-09-07, 15:06
:
Zmieniając trochę temat, artykuł o obrażonym Sikhu. Z jednej strony UE wypracowała pewne procedury, których nasza SG mogła się trzymać. Z drugiej strony SG trzymała się twardo kodeksu z ULC, za co winić jej nie można. Z jednej strony faktycznie jest to godzenie w jakiś religijny zwyczaj, z drugiej facet mógłby to wykorzystać by przemycić plastikową broń lub materiały wybuchowe (nie wiem czy nasza SG ma aparaturę do wykrywania, taką jak w opisanym artykule). Pytanie z mojej strony jest takie: Oczywiście w założeniu, że szanujemy prawa jednostki czy nie lepszym kompromisem by było by ów Sikh się dostosował do procedur, a nie procedury do niego? Trochę przewrotne, bo takie zawieszenie "tolerancji" może dotyczyć każdego, zrobić z każdego z nas niewolnika procedur. Ale czy naginanie procedur dla naszej wygody się nie odbywa kosztem bezpieczeństwa?
Romulus - 2010-09-07, 17:53
:
Przede wszystkim wątpię, aby tak opisane zachowanie było nakierowane na umyślne naruszenie uczuć religijnych. Robili swoją robotę, może zabrakło im delikatności, ale nie ma co przesadzać. Mam nadzieję, że zostaną tylko pouczeni i nie ukarani w inny sposób. Lepiej być nadgorliwym, niż nie dopełnić procedur.

W naszym kraju często olewa się procedury. A to grzech. W przypadku funkcjonariusza państwowego to grzech straszny, kiedy się umyślnie ich nie przestrzega.
Saika - 2010-09-07, 20:34
:
Nadgorliwość gorsza od faszyzmu...
Z jednej strony fajnie, że wszystko sprawdzili (można spać spokojniej) a z drugiej strony- dziwne, że jak jakiś urzędas ma się ruszyć, by komuś pomóc- to zaraz "procedury nie pozwalają" albo "przepisów nie ma'...
MrSpellu - 2010-09-08, 08:01
:
Saika napisał/a:
Nadgorliwość gorsza od faszyzmu...

Ciekawe czy byś tak mówiła, jakby facet rozpierdolił samolot, bo SG olała...

Saika napisał/a:
Z jednej strony fajnie, że wszystko sprawdzili (można spać spokojniej) a z drugiej strony- dziwne, że jak jakiś urzędas ma się ruszyć, by komuś pomóc- to zaraz "procedury nie pozwalają" albo "przepisów nie ma'...

Urzędnicy to też są ludzie. I jak to ludzie dzielą się na tych co: Chcą, mogą i potrafią (w mniejszości) oraz na tych, którzy albo wiecznie mają przerwę, albo mają pretensję do całego świata, że muszą pracować (spora część). Tylko pamiętaj, że Straż Graniczna jest służbą mundurową i za swoje czyny są jednak rozliczani. Nie to co pani w ZUSie, w US lub czymś podobnym.
utrivv - 2010-09-08, 09:49
:
A nei mo zna by "obejść" tych ich uczuć? Przecierz czasami ten turban zdejmują? Może wystaczy im zorganizowac jakiś pokój gdzie nie do kontroli a wygody zdejmą ten turban?
MrSpellu - 2010-09-08, 10:00
:
utrivv napisał/a:
A nei mo zna by "obejść" tych ich uczuć?

No da się. Są takie maszyny. Facet kładzie dłonie na turbanie, maca go w każdy możliwy sposób, a maszyna analizuje skład osadu. Wykrywa cząstki np. materiałów wybuchowych. Tylko ustrojstwo kosztuje.

utrivv napisał/a:
Przecierz czasami ten turban zdejmują?

A tego to ja nie wiem. Może w domu mogą, wśród rodziny tylko. Albo przed snem.
Amontillado - 2010-09-08, 14:54
:
MrSpellu napisał/a:
No da się. Są takie maszyny. Facet kładzie dłonie na turbanie, maca go w każdy możliwy sposób, a maszyna analizuje skład osadu. Wykrywa cząstki np. materiałów wybuchowych. Tylko ustrojstwo kosztuje.
Wg Jeffa Dunhama to czasem myli wazelinę z materiałami wybuchowymi - strzeżcie się ekhm... :mrgreen:
Może by go prześwietlić jak walizkę?
Saika - 2010-09-08, 22:10
:
Wszystko było prześwietlone i cacy.
Jeśli chodzi o turban tego Sikha, to można było faceta zabrać choćby do pomieszczenia, gdzie dokonuje się rewizji osobistej (chyba jest takie?)- i byłoby cacy-nie można zdejmować turbanu w miejscach publicznych. A w maszynkę to zainwestować swoją drogą.

[edit]

Dwa linki, po których totalnie straciłam szacunek dla muslimskiego kleru:
http://www.figa.pl/Zostan...mienowana-a1262
O sprawie słyszałam i trzymam kciuki za uwolnienie tej, która zapewne wcześniej niemało się nacierpiała przez męża... Patrz, a Koran za cudzołóstwo wyznnacza inną karę- dla obojga (!) nakazuje chłostę.

http://www.figa.pl/Zmuszo...od-18-lat-a1250
A to z kolei kolejny przykład chamstwa.
Jest osobny pokój sędziego?
Zapewne jest.
Tam pewnie mogłaby twarz pokazać.
Romulus - 2010-09-10, 23:54
:
I, proszę, "żywy" dowód. Wystarczył jeden wariat, pastor jakiejś żałosnej chrześcijańskiej sekty i sama zapowiedź palenia Koranu spowodowała, że muzułmanie dostali pierdolca (zamieszki, obrażenia, groźby).

Tacy wariaci też są potrzebni, jak widać :0
Tixon - 2010-09-11, 10:44
:
Odwołał to.
http://wiadomosci.gazeta....krutacyjna.html
Cytat:

Jak poinformowano, projekt ten "zaogni uczucia muzułmanów na całym świecie i nieodwracalnie zaszkodzi harmonii między (wyznawcami różnych) religii i pokojem na świecie".

Jasne, jak gdyby zamachy nie poczyniły nieodwracalnych szkód w harmonii. Pff
Cytat:

Zebrani skandowali "Precz z Ameryką!", a także wykrzykiwali inne hasła antyamerykańskie i antychrześcijańskie. Spalili również flagę amerykańską. Według rzecznika afgańskiego MSW Zemaraia Baszeriego inna manifestacja na mniejszą skalę odbyła się w okręgu Deh Zabat na północ od Kabulu.

Flagę palić można, ale spalić książkę już nie? Pff^2
Toudisław - 2010-09-11, 11:11
:
W jakiś sposób stało się źle że tego koranu nie spalono. Mnie oburza palenie książek a "świętych " ksiąg tym bardziej. Ale jak się już o czymś mówi to się to robi. Stało się źle bo pobudziliśmy potworka a nic z tego nie mamy. Jak się już igra z ekstremistami to trzeba im p0okazać siłę. A tutaj Biali będą ci źli a jednocześnie słabi bo nie potrafią dopiąć swego. Te dzikusy dostają sopzmów na samą myśl że ktoś może w swoim kraju korzystać s wolnosci jaka mu przysługuję. az teraz jescze mają dowód na nasza słabość
Romulus - 2010-09-11, 11:14
:
Najwięcej zyskał pastor - wypromował się, bo nawet lady Ashton raczyła była głos zabrać.

Ja temu wariatowi dziękuję - pokazywanie, jaka jest twarz islamu ulicznego jest bardzo ważne i pouczające.
Tixon - 2010-09-11, 11:17
:
Romulus napisał/a:
Najwięcej zyskał pastor - wypromował się

Przyda mu się, jak islamiści będą szukać kolejnego niewiernego do odesłania z tego świata ;)
Amontillado - 2010-09-11, 12:51
:
Tixon napisał/a:
Przyda mu się, jak islamiści będą szukać kolejnego niewiernego do odesłania z tego świata ;)
A wiesz ile forsy do tego czasu zarobi i wyda? I ile młodych wyznawczyń/wyznawców //sex zyska? :mrgreen: Sądzę, że i tak się spóźnił z tym pomysłem i może wymagać viagry... Żyj szybko umieraj młodo a islamiści mają u siebie naszych żołnierzy więc jeździć do USA już nie muszą ;)
Jander - 2010-09-11, 23:20
:
"Jak się już igra z ekstremistami to trzeba im p0okazać siłę."
Dobry pomysł. Spalmy Reichstag.

Swoją drogą wszyscy się boją że będziemy mieszkać w Murzynowie albo Muslinowie, a już w nim mentalnie mieszkamy. XIX wiek ostro jak widzę. :)
Toudisław - 2010-09-12, 08:57
:
Jander napisał/a:
Swoją drogą wszyscy się boją że będziemy mieszkać w Murzynowie albo Muslinowie, a już w nim mentalnie mieszkamy. XIX wiek ostro jak widzę. :)

Ale nasza kultura też zawiera ostre formy. I ta rednekowa część Europy nie raz już ją ratowała. Jak czytam teraz Obóz świętych to mi przed oczami staje Jand i Saika.

A tak trzeba pokazać siłę jak się komuś grozi to trzeba mieć siłę by tą groźbę zrealizować. Nie można bić w klatkę lwa jak się na ma siły by tego lwa zatłuc
Romulus - 2010-09-12, 11:36
:
Toudisław napisał/a:
Jak czytam teraz Obóz świętych (...)

Wreszcie kolejny użyszkodnik czyta biblię "rasistów" i "ksenofobów" :mrgreen:
Trzydzieści lat od wydania i nadal aktualne, nie?
Toudisław - 2010-09-12, 11:38
:
Romulus napisał/a:
Trzydzieści lat od wydania i nadal aktualne, nie?

Chyba bardziej niż wtedy. Autor tylko nie co się pomylił co do dat. Tzn już teraz biali powinni znikać. A mają w Francji jeszce z 20 lat. Reszta jednak Aktualna,
Jander - 2010-09-12, 11:46
:
Ja bym się nie zdziwił, gdyby tego pastora zainspirowała jakaś kwota przelana z konta w Arabii Saudyjskiej. Bardzo pożyteczny idiota, posłużył tylko i wyłącznie zwiększenia ilości bojowników Allaha.
Ł - 2010-09-12, 11:49
:
Saika napisał/a:
a wszechwładza tamtejszego kleru (i to mnie dobija) nie jest w wystarczającym stopniu ograniczana.

Jedną z wielu rzeczy która śmieszy mnie w Saice to te ubernaiwne dziecinne przeświadczenie o dobrym ludzie i złym klerze. Już odkładając na bok dyskusje czy w ogóle w większości świata islamskiego używanie słowa "kler" ma sens, to większośc obserwatorów/badaczy zjawiska radykalizacji Islamu i sprzeciwu wobec zachodu/globalizacji, np Castells wskazuje że spirytus movens takich ruchów stanowią nie duchowni ale świeccy muzułmanie, w dodatku pochodzący z zamożnych rodzin. Ten czy inny mułła to może doprowadzić do ukaminiowania jakieś kobitki, ale ludzie kreatywnie wykorzystujący środki transportu do zabijania setek ludzi to twór innych zasad, które mózg Saiki ignoruje żeby czasem obraz świata mu się nie niebezpieczni pokomplikował.
Toudisław - 2010-09-12, 11:54
:
Jander napisał/a:
a bym się nie zdziwił, gdyby tego pastora zainspirowała jakaś kwota przelana z konta w Arabii Saudyjskiej. Bardzo pożyteczny idiota, posłużył tylko i wyłącznie zwiększenia ilości bojowników Allaha.

Możesz mieć rację. Bo to jest to o czym mówię. Narobił zamieszania i przedstawił USA jako bandę anty Islamskich fantyków ale już dzieła nie dokończył co dla arabów jest objawem słabości. Na całej tej aferze zyskali tylko Islamscy fanatycy
Jander - 2010-09-12, 12:08
:
Ale Amerykanie najechali przez ostatnie 9 lat dwa państwa islamskie i jakoś nie pokazało to arabom gdzie jest ich miejsce, tylko eskalowało przemoc antyzachodnią. A takie rzeczy jak palenie Koranu tylko wzmogłoby nienawiść do zachodniej "cywilizacji śmierci".
Zresztą z książek powinno się palić tylko Piekarę. Nawet nad Kossakowską warto się zlitować.
Saika - 2010-09-12, 22:48
:
Władza deprawuje, Kłaku.
Szczególnie ta pochodząca od Najwyższego. ;)
Po prostu kler nie jest zainteresowany oddaniem władzy nad duszami ludzkimi. Żaden kler.
W tym celu przekonuje takiego np. milionera z AS do zabawy ładunkami wybuchowymi/zlecenia porwania samolotu.
Jak to powiedział Niccolo Machiavelli:
Cytat:
Chcę iść do piekła, nie do nieba. W piekle będę miał towarzystwo papieży, królów i książąt, a w niebie są sami żebracy, mnisi, pustelnicy i apostołowie.


A tak na poważnie.
Romuś, najpierw się zgadzasz ze Spellem w kwestii palenia Koranu (też bym się wkurzyła, będąc muslimką, choć na szczęście nie wyszło tak źle, jak mogło), a potem trzaskasz o pogróżkach etc.
Przyjrzyjmy się więc faktom.

Najpierw linki ze stron muslimskich:
http://muzulmanie.com/ind...id=643&Itemid=1
http://muzulmanie.com/ind...id=641&Itemid=1

A tu jad p. Pędziwiatra:
http://www.arabia.pl/content/view/292777/1/

Powiem tak.
Można wykorzystać święte pisma w celach artystycznych-ale to nie może być profanacja.

A to już nasze media:
http://www.polityka.pl/sw...-a-religia.read
http://wiadomosci.gazeta...._Sa_ofiary.html

W tym samym tonie, co Pędziwiatr:
http://www.dziennik.com/news/metropolia/13831

Rzekłabym, że to nie muslimy się rzucają-
Jest wręcz przeciwnie, to my domagamy się tolerancji dla... nietolerancji.
A właśnie otwartość i liberalizm mają być wizytówkami Zachodu.

Muslimie, pamiętaj!
Nie okazuj strojem (zero burek!) ani cerą, w co wierzysz.
Pochwal za odwagę osobę, która pluje na wersy Księgi, w której treść wierzysz.
Nie wściekaj się w żadnym razie, gdy w Twojej obecności chwali się okupację Twego kraju.
Najlepiej siedź w budce, rób kebab i kłaniaj się białym panom. :-P
Jak nie, kop na pustynię... :-P
Ba, za taki brak elementarnej kultury się nagradza!
http://www.euroislam.pl/i...light%E2%80%9D/

W rozmowie jednak rysownik stwierdza, ze:
Cytat:
To rysunek, który satyrycznie pokazuje, jak terroryści produkują sobie amunicję z wersetów Koranu

Hmmmmmmmmmm...

Ale tutaj:
Cytat:
Broniłbym prawa do swobodnego praktykowania religii, także dla muzułmanów. Z tym nie mam problemów. Mam jednak nadzieję, że autorytety islamu wykoncypują z „islam classic” coś w wersji „islam light”, która zastąpi tę pierwszą.


Sądzę, że na drodze do tego celu poczynił krok wstecz.
A poza tym nie liczyłabym w tej materii na duchownych-ale na tych, którzy z powodu ich radykalizmu ucierpieli. Liczyłabym na reformatorów, na świeckich, na kobiety.

Zwłaszcza, że czytam i takie bzdury:
http://www.euroislam.pl/i...sal-abdul-rauf/
Ł - 2010-09-13, 13:43
:
Saika napisał/a:
Władza deprawuje, Kłaku.
Szczególnie ta pochodząca od Najwyższego. ;)
Po prostu kler nie jest zainteresowany oddaniem władzy nad duszami ludzkimi. Żaden kler.
W tym celu przekonuje takiego np. milionera z AS do zabawy ładunkami wybuchowymi/zlecenia porwania samolotu.
Jak to powiedział Niccolo Machiavelli:
Cytat:
Chcę iść do piekła, nie do nieba. W piekle będę miał towarzystwo papieży, królów i książąt, a w niebie są sami żebracy, mnisi, pustelnicy i apostołowie.


Zwrócie uwagę, to typowy przykład saiko-mowy. Rozpoczynamy słabym bon-motem, kończymy cytacikiem mającym cokolwiek mało wspólnego z całością, a w środku upychamy bezsens. Idolem chłopaków Osamy nie był żaden duchowny sunnicki tylko Sayyid Qutb, pisarz i poeta notabene. Po drugie oni sami wymyślili plan ataku to znaczy innowacyjne użycie samolotu, ponieważ byli to inżynierowie i specjaliści (po 11/9 kilku przyjęto nawet na elitarne studia na zachodnich uczelniach - od taki żart historii) - to nie byli ciemny wiesniacy którym jakiś evil-genius mułła kazał wejść do samolotu co zasponsorwał opętany milioner z AS.

Saika serio, jak się w ogóle w temacie nie orientujesz to odpuść nam swojego ideolo-bełkotu.
Saika - 2010-09-13, 15:43
:
Zadaj sobie pytanie, chłopaku okłaczony, czy mnie takie szpilki bolą.
Nie, nie bolą, raczej nużą. Nawet bardziej nużą, niż bawią.
I dlatego nie chce mi się wdawać w taką sprzeczkę. Nie jesteś dla mnie tego wart. A poza tym, teza, którą postawiłeś, jest warta uwagi, a więc na niej się skoncentrujmy, dobrze?

Przypomnijmy- napisałeś tak:

Ł napisał/a:
Już odkładając na bok dyskusje czy w ogóle w większości świata islamskiego używanie słowa "kler" ma sens, to większość obserwatorów/badaczy zjawiska radykalizacji Islamu i sprzeciwu wobec zachodu/globalizacji, np Castells wskazuje że spirytus movens takich ruchów stanowią nie duchowni ale świeccy muzułmanie, w dodatku pochodzący z zamożnych rodzin. Ten czy inny mułła to może doprowadzić do ukaminiowania jakieś kobitki, ale ludzie kreatywnie wykorzystujący środki transportu do zabijania setek ludzi to twór innych zasad, które mózg Saiki ignoruje żeby czasem obraz świata mu się nie niebezpieczni pokomplikował.


Nie twierdzę, że jestem ekspertem- lata świetlne dzielą mnie od tego!
Tym niemniej ignorujesz rolę kleru (fakt, pojęcie dość nieporęczne w dyskusji o islamie) w procesie radykalizacji islamu. (co nie znaczy, że nie ma duchownych starających się odwrócić ten proces!)

Jeśli chodzi o wujaszka Osamę i jego przyjaciół- cóż, odpowiem artykułem z psz.
http://www.psz.pl/tekst-2...-w-Afganistanie

I jedno trafne zdanko z całości:
Cytat:
Talibowie są skrajnym ugrupowaniem muzułmańskim, powstałym po upadku rządów komunistycznych w Kabulu. Głównymi uczestnikami tej grupy są pasztunowie – uczniowie szkół koranicznych w których to kształcono ich na fanatycznych wyznawców Islamu.


Oczywiście, jak już też pisałam- Zachód też w tym palce maczał.
A to fajny wywiad:
http://wyborcza.pl/1,76498,3668908.html
Z pozdrowieniem dla Jandera. :mrgreen:
Ł - 2010-09-13, 16:07
:
Saika napisał/a:
Zadaj sobie pytanie, chłopaku okłaczony, czy mnie takie szpilki bolą.
Nie, nie bolą, raczej nużą. Nawet bardziej nużą, niż bawią.
I dlatego nie chce mi się wdawać w taką sprzeczkę. Nie jesteś dla mnie tego wart.

super, ale musisz o tym stękać przez 3 linijki skoro tak Cię to nie rusza?

Saika napisał/a:
Tym niemniej ignorujesz rolę kleru (fakt, pojęcie dość nieporęczne w dyskusji o islamie) w procesie radykalizacji islamu. (co nie znaczy, że nie ma duchownych starających się odwrócić ten proces!)

Saika ja wiem że u Ciebie z logiką nie po drodze ale przeczytaj co napisałem "wskazuje że spirytus movens takich ruchów stanowią nie duchowni ale świeccy muzułmanie,". Serio to zdanie nie oznacza że duchowni nie partycypują w takich ruchach (bo uczestniczą), tylko że nie oni są ani naczelnym filarem ani sprawczą siłą radykalizmu islamskiego. Siłą sprawczą jest w najkrócej mówiąc opór przed globalizacją realizowany w różny sposób przez różne grupy (przecież i w USA nowa prawica w postaci milicji patriotycznych czy surwiwalistów (Twardoch o nich wspominał w recenzji "Drogi" - http://www.polityka.pl/ku...pesymista.read) też sprzeciwia się globalicji).

Saika napisał/a:
Jeśli chodzi o wujaszka Osamę i jego przyjaciół- cóż, odpowiem artykułem z psz.

Talibowie to zadupiasty epizod działalności całej Al-Kaidy, na których nikt by uwagi nie zwrócił (i faktycznie nie zwracał) do 11/09. Jeśli mylisz talibów z al-kaidą to nie mamy o czym rozmawiać - zostaje mi tylko pogratulować G.W. Bushowi z którego pewnie robiłas sobie podśmiechujki, że jego cienka jak dupa węza propaganda jednak ustala twoje kanony myślowe w tym temacie.

Al-kaida jako sieć protestu a także jej sieci sympatyków i sieci wsparcia to troszkę bardziej złożony problem; na prawdę przeczytaj "Siłę Tożsamości" Castellsa żebyś miała jakikolwiek grunt do dyskusji bo na razie jesteś ślepym murzynem obijającym się po czarnych ścianach pokoju bez okien.
You Know My Name - 2010-09-13, 16:14
:
Saika, sięgnij co Ciocia pisze jak poprosisz ją o pasztunów. Cytujesz jakieś zdanie, bez głowy czy sensu, nie wiem. Ogarnij się.
Saika - 2010-09-13, 16:19
:
Szkoda, że link nie działa (ubolewam), bo z tym:
Ł napisał/a:
Serio to zdanie nie oznacza że duchowni nie partycypują w takich ruchach (bo uczestniczą), tylko że nie oni są ani naczelnym filarem ani sprawczą siłą radykalizmu islamskiego. Siłą sprawczą jest w najkrócej mówiąc opór przed globalizacją realizowany w różny sposób przez różne grupy (przecież i w USA nowa prawica w postaci milicji patriotycznych czy surwiwalistów (Twardoch o nich wspominał w recenzji "Drogi" - http://www.polityka.pl/ku...pesymista.read) też sprzeciwia się globalizacji).

mogłabym się zgodzić.
Dodając, że popieranie i inspirowanie takich ruchów jest na rękę klerowi, przedstawiającemu się jako obrońca uciśnionych i piewca wartości... (polecam odwołanie si,ę do, nie mojego autorstwa z resztą, podziału na myślenie ideowe i zadaniowe-jeśli można tak to ująć-bo łączy kler i prawicę)
A skoro już o radykałach i prawicy mowa- nasz KRK też lubi się stroić w takie szatki, czyż nie?


A skoro też i o Murzynach mowa-
Wobec tego wracaj do swojej wieży i nie zawracaj sobie moją skromną osobą głowy. :P
Ł - 2010-09-13, 16:30
:
Saika napisał/a:

mogłabym się zgodzić.
Dodając, że popieranie i inspirowanie takich ruchów jest na rękę klerowi, przedstawiającemu się jako obrońca uciśnionych i piewca wartości... (polecam odwołanie si,ę do, nie mojego autorstwa z resztą, podziału na myślenie ideowe i zadaniowe-jeśli można tak to ująć-bo łączy kler i prawicę)
A skoro już o radykałach i prawicy mowa- nasz KRK też lubi się stroić w takie szatki, czyż nie?

Akurat KRK ma z tym największy problem to jest z teologią wyzwolenia w Ameryce Łacińskiej (więc w jednym z największych, i co więcej rozwijającym się "rynku" KRK). Gdybyś przeczytła lekturę jaką ci zadałem to byś wiedziała że np. w przypadku antyglobalistycznych ruchów w Meksysku jak Zapatyści, to też kapłani katolicy współpracują z komunizującymi powstańcami, ale też stanowią raczej sieć wsparcia a nie główną sieć prostestu jaką są w tamtym rejonie chociazby zapatyści, którzy już przeszli do historii jako pierwsi cyber-guerillas (to samo co z Al-kaidą - nowatorskie wykorzystanie środków komunikacji, tylko że nie samolotów a internetu).
BG - 2010-09-13, 16:36
:
Saika napisał/a:
ignorujesz rolę kleru (fakt, pojęcie dość nieporęczne w dyskusji o islamie) w procesie radykalizacji islamu.

Przecież muzułmańscy duchowni też muszą się skądś rekrutować - nikt nie rodzi się imamem. Ich też musi ktoś wychowywać i urabiać w nich te poglądy. Możliwe, że w jakiejś części robi to też "kler", ale - znowu...
Wiesz, o co chodzi.
Tak samo w Polsce (i Irlandii, i innych krajach katolickich) istnieją rodzice-fanatycy religijni.

Na resztę już odpisał Łaku.
Saika - 2010-09-13, 16:41
:
I zaczynam się zastanawiać, czy to nie działa na zasadzie błędnego koła-
Fanatycy rodzą kler, kler fanatyków etc.
Pytanie o to, kto pierwszy- to pytanie o jajko i kurę.
Niech więc Wam będzie.
A lekturę Łaku zaliczę, nie bój się.

[edit]

http://www.newsweek.com/2...ed-to-9-11.html
Hmmmmmmmm...
Ł - 2010-09-13, 20:51
:
Saika napisał/a:
I zaczynam się zastanawiać, czy to nie działa na zasadzie błędnego koła-
Fanatycy rodzą kler, kler fanatyków etc.
Pytanie o to, kto pierwszy- to pytanie o jajko i kurę.

Saika, Ty nic nie rozumiesz.

Chodzi o to że fundamentalizm islamski, to nie jest coś konserwatywnego, wstecznego co nakręca się od wieków za pomoca duchownych/uczonych w piśmie- to w rzeczywistości zupełnie nowa jakość. Tak jak nacjonalizm czyli wynalazek europy który był kontrą na zastały feudalizm, tez był nowa jakością - to że często bardzo dobrze koegzystował z lokalnymi kościołami to zupełnie inna sprawa. Fundamentalizm islamski doskonale egzystuje z Islamem jako takim ale jest czymś autonomicznym - to sprzeciw na formowanie świata islamskiego podług globalnych reguł zachodu. To co ty wskazujesz od 30 stron w tym temacie czyli wszczepienie w bliski wschód Izreaela czy sytuacja między indiami i Pakistanem to rzeczy drugorzędne. Nie widzisz najwazniejszej ingerencji zachodu, bo jest dla ciebie tak oczywista że już niewidzialna jak powietrze którym oddychasz - sam podział na państwa narodowe jest nienaturalny dla świata Islamu. Fundamentalizm Islamski i czy to Osama, czy Iran odwołują się do Ummy czyli ponadnarodowej wspólnoty wiernych. Iran ma w konstytucji zapisane że nie jest państwem narodowym persów, tylko państwem muzułmanów. Osamie też się to marzy w wersji sunnickiej. To nowatorski projekt który zyskuje poparcie wielu duchownych/ucznych w piśmie, ale to raczej oni się do niego przystosowują niż kreują. Bractwo muzułmańskie zaczynało jako awangarda świeckiej młodziezy islamskiej.

Weź to ogarnij.
Saika - 2010-09-13, 21:19
:
No i widzisz- jak chcesz, to potrafisz.
Proszę proszę, powracasz do dawnej formy... cieszę się. Serio.

A teraz weźmy tego posta pod lupę, skalpel do ręki- i do dzieła.

Ł napisał/a:
Chodzi o to że fundamentalizm islamski, to nie jest coś konserwatywnego

Tu musiałam się uśmiechnąć... ale jedźmy dalej.

Ł napisał/a:
to w rzeczywistości zupełnie nowa jakość. Tak jak nacjonalizm czyli wynalazek europy który był kontrą na zastały feudalizm, tez był nowa jakością - to że często bardzo dobrze koegzystował z lokalnymi kościołami to zupełnie inna sprawa.


Koegzystował, bo sam w sobie nawołuje do zachowania (konserwacji) pewnych wartości/tradycji-i na nie wielu konserwatystów się powołuje (patrz wspomniany podział na myślenie ideowe/zadaniowe)- bo w nich wyrasta. Ale ogólnie ok.

Ł napisał/a:
Nie widzisz najwazniejszej ingerencji zachodu, bo jest dla ciebie tak oczywista że już niewidzialna jak powietrze którym oddychasz - sam podział na państwa narodowe jest nienaturalny dla świata Islamu.


Poza tym, że u nas państwa narodowe wytworzyły się stosunkowo późno- jednak true. Ale ten podział to konsekwencja zmian sytuacji geopolitycznej czy gospodarczej. Kiedyś to była reakcja na niewydolny system-teraz sam konserwatyzm jest niewydolny.
Ł - 2010-09-13, 22:14
:
Saika napisał/a:

Ł napisał/a:
Chodzi o to że fundamentalizm islamski, to nie jest coś konserwatywnego

Tu musiałam się uśmiechnąć... ale jedźmy dalej.

No i dopóki będziesz się głupawo uśmiechać to nadal będę twierdził że tematu nie zrozumiałaś. Fundamentalizm islamski nie jest konserwatywny w takim samym sensie jak konserwatywny nie jest nacjonalizm europejski - oba ruchy opierają się na aktywnej rekonstrukcji tradycji i w swoim czasie oba były/są awangardowe i zaczynały właśnie się właśnie nie od zapierdziałych starców, ale kół zbuntowanej młodzieży. Poza tym fundamentalizm islamski jak każdy ruch przeciw globalizacji w rzeczywistości lansuje swój własny alternatywny model globalizacji co też nie odpowiada konserwą islamskim (i własnie tu lokuje się sporo uczonych w piśmie/duchownych).


Żeby to zrozumieć musisz zacząc myśleć i trochę elastyczniej podchodzić do pojęć jakich się nauczyłas, bo na razie to rzucasz się najprostszymi skojarzeniami.
Asuryan - 2010-09-13, 22:17
:
http://beta.wiadomosci.on...,wiadomosc.html - i jak na razie cisza. Nie było jakichś spektakularnych zamachów, czy fal zamieszek.
Saika - 2010-09-13, 22:37
:
Ł napisał/a:
No i dopóki będziesz się głupawo uśmiechać to nadal będę twierdził że tematu nie zrozumiałaś. Fundamentalizm islamski nie jest konserwatywny w takim samym sensie jak konserwatywny nie jest nacjonalizm europejski - oba ruchy opierają się na aktywnej rekonstrukcji tradycji i w swoim czasie oba były/są awangardowe i zaczynały właśnie się właśnie nie od zapierdziałych starców, ale kół zbuntowanej młodzieży. Poza tym fundamentalizm islamski jak każdy ruch przeciw globalizacji w rzeczywistości lansuje swój własny alternatywny model globalizacji co też nie odpowiada konserwą islamskim (i własnie tu lokuje się sporo uczonych w piśmie/duchownych).


Jeśli mówimy o byciu "konserwatywnym" w takim sensie, w jakim "konserwatywny" był protestantyzm- i jeśli w takim sensie fundamentalizm jest awangardowy- to tak, masz rację.

Na linka odpowiem tak:
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,596

W pewnym sensie obie strony mają klapki na oczach.
Profanacja Koranu/Biblii jest profanacją-nieważne, do kogo dany egzemplarz należał.
Kwestia właśnie wspomnianego znaczenia nadawanego tym księgom i (różnych przecież!) dopuszczalnych metod obchodzenia się z nimi.
Trzeba jednak zrozumienia, dialogu i edukacji by:
1) Zachód zrozumiał, że to, co dla nas jest zbiorem bajek, dla kogoś jest istotne
2) Muzułmanie zrozumieli, że to był sprzeciw wobec nie islamu-lecz islamskiego fanatyzmu, i że to zwyczajna, tandetna prowokacja. Obrzydliwa z resztą, bardziej nawet, niż tabliczki informujące o pochodzeniu islamu od diabła...

Na razie jest cisza. I oby tak pozostało.
MORT - 2010-09-13, 23:06
:
Asuryan napisał/a:
http://beta.wiadomosci.onet.pl/swiat/koran-jednak-splonal-w-nowym-jorku,1,3658638,wiadomosc.html - i jak na razie cisza. Nie było jakichś spektakularnych zamachów, czy fal zamieszek.

Dajcie im trochę czasu na organizację.
Wy to byście chcieli, żeby wszystko tak od razu. :P
wred - 2010-09-14, 08:41
:
http://konflikty.wp.pl/ka...,wiadomosc.html
oczywiście że popaprańcy musieli narozrabiać...
Saika - 2010-09-14, 14:13
:
Agitacja nierozumiejącego znaczenia swego czynu idioty kosztowała życie 15 osób...
Świat jest jednak do niczego...
Btw jakoś tak mi się to kojarzy z wiecem pana K. i prowadzeniem ludzi pod krzyż. :P
//pisowcy
wred - 2010-09-14, 16:03
:
Mówiąc o popaprańcach miałem na myśli tych debili palących szkołę, a nie bynajmniej ludzi którzy mogą sobie palić nabytą legalnie makulaturę...
Jander - 2010-09-14, 18:42
:
Legalnie nabyty kawałek materiału w postaci flagi też można palić dowolnie albo np. defekować się na niego?
Saika - 2010-09-14, 18:44
:
Dla mnie to też makulatura. Zbiór bajek.
Ja jednak cenię bajki jako element dziedzictwa kulturowego...
i akceptuję fakt, że dla milionów ludzi Koran jest czymś więcej.
Dla feministek islamskich motorem ich ruchu.
Dla ludzi- źródłem inspiracji, pociechy, nadziei, wiary...
Czy to coś złego?
Nie.
Złe jest to, jak się Koran nazbyt często wykorzystuje.
I jest to gorsze nawet, niż te pożałowania godne, tandetne prowokacje.
Asuryan - 2010-09-14, 21:27
:
wred napisał/a:
http://konflikty.wp.pl/kat,1023303,title,Podpalili-szkole-w-zemscie-za-spalenie-Koranu,wid,12662775,wiadomosc.html
oczywiście że popaprańcy musieli narozrabiać...

I część z nich została odstrzelona, szkoda że tylko że tak mała część, ledwo 15 robiących zadymy. A poza tym w tym rejonie rozrabiali, rozrabiają i będą rozrabiać - ze względów nie tylko religijnych, ale i politycznych - separacja się im marzy...
Saika - 2010-09-14, 21:54
:
Ano marzy.
O przyczynach z resztą już rozmawialiśmy.
Jander - 2010-09-15, 00:38
:
http://wiadomosci.gazeta...._Saudyjska.html

Tymczasem Amerykanie po raz kolejny w swojej historii wspierają totalitaryzm, który im odpowiada. A kiedyś byli tacy szlachetni i obalali najpierw Talibów (już uciekają), potem groźnego Saddama (milion ofiar w wojnie domowej). Ciekawie pojmują pojęcie wspierania demokracji i poszanowania praw człowieka.
Toudisław - 2010-09-15, 07:37
:
Cytat:
Tymczasem amerykańskie firmy produkujące sprzęt zbrojeniowy już ostrzą sobie zęby na miejsca pracy, które zostaną stworzone jeśli Arabowie zdecydują się na gigantyczne zakupy. Według Boeinga, przy zakupie całego pakietu w grę wchodziłoby 77 tys. miejsc pracy. Dla borykającej się z kryzysem amerykańskiej gospodarki to bardzo wiele. A dla administracji Obamy kolejny punkt przed zbliżającymi się wyborami do Kongresu.


I pewnie o to biega. To typowe dla Tow\. Obamy. Mit zbitej szyby.
Saika - 2010-09-15, 10:46
:
A ktoś tu wierzył w te bajki jeszcze? :badgrin:
Toudisław - 2010-09-15, 11:16
:
jakieś 90n % społeczeństwa uważa że to normalna metoda zmniejszania bezrobocia
Saika - 2010-09-15, 11:32
:
I zaprawdę mają oni rację... zaprawdę mają rację. :badgrin:
Asuryan - 2010-09-15, 20:38
:
Jander napisał/a:
Ciekawie pojmują pojęcie wspierania demokracji i poszanowania praw człowieka.

Ale przecież w tym przypadku nie chodzi o wspierania demokracji i poszanowania praw człowieka, tylko dbanie o sojusznika i własne interesy - co zresztą było widać już w przypadku Turcji i Kurdów.
Saika - 2010-09-15, 21:10
:
Zawsze chodzi o czyjeś interesy. Jeśli przy okazji poprawia się los ludzki-tym lepiej. Ale zawsze chodzi o interesy-nabytki ekonomiczne czy polityczne. I o sposób zapłaty.
Jander - 2010-09-15, 22:42
:
Ja wiem, podwójne standardy to przecież normalna rzecz w polityce. Tylko część ludzi dalej wierzy, że wojna w Iraku to rodzaj wojny sprawiedliwej, a nie zbrodniczej.
Saika - 2010-09-15, 22:46
:
O mamusiu, łzy pociekły mi ze śmiechu...
Bo i śmiech to przez łzy...
utrivv - 2010-09-16, 12:23
:
Jander napisał/a:
Ja wiem, podwójne standardy to przecież normalna rzecz w polityce. Tylko część ludzi dalej wierzy, że wojna w Iraku to rodzaj wojny sprawiedliwej, a nie zbrodniczej.
A dlaczego nie? Trzeba powiedziec obiektywnie że Irak zaatakował interesy USA i USA wystąpiła w ich obronie. To prawie taka sama sytuacja jak miedzy Rosją a Gruzją. Albo:
Cytat:
Jeżeli Ukraina chciałaby zostać członkiem NATO, Rosja wkroczyłaby do niej, zajęłaby ją, a "kraje zachodnie, łącznie ze Stanami Zjednoczonymi, zaakceptowałyby taki stan rzeczy, tzn. ograniczyły się do protestów dyplomatycznych, jakichś sankcji gospodarczych, ale nic poza tym. Za Kijów nikt nie chciałby niszczyć świata" - podkreśla prof. Pipes.
Całość tutaj.
Jander - 2010-09-16, 12:47
:
Które interesy zaatakowała?
I nie szastaj obiektywizmem, bo nic takiego nie istnieje. ;)
Saika - 2010-09-16, 21:52
:
Oj, popłakałam się...
Na pewno nasze prozachodnie (i póki co opłacalne) ciągoty nie są na rękę Rosjanom.
A z tym prawosławiem...
Cóż, musiałabym poszperać odnośnie polemiki z Sołżenicynem... ;)
A tak poza tym to było odwrotnie- to USA miało interesy (czyt. na pieńku z Sowietami) w Afganistanie czy Iranie...
Ł - 2010-09-17, 11:50
:
Jander napisał/a:

I nie szastaj obiektywizmem, bo nic takiego nie istnieje. ;)

Jander napisał/a:
Tylko część ludzi dalej wierzy, że wojna w Iraku to rodzaj wojny sprawiedliwej, a nie zbrodniczej.

Czyli nie da się obiektywnie stwierdzić sprawiedliwości ale już zbrodniczość tak?

Jander napisał/a:
Tymczasem Amerykanie po raz kolejny w swojej historii wspierają totalitaryzm, który im odpowiada.

Monarchia absolutna a totalitaryzm to jednak coś innego.

Jander napisał/a:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80277,8377218,Za_60_mld__dolarow_USA_chca_uzbroic_Arabie_Saudyjska.html

No amerykański przemysł zbrojeniowy może nawet podeśle im trochę broni zaklętej cytatami z biblii. Ja jestem światłością świata. Kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia.

Saika napisał/a:
O mamusiu, łzy pociekły mi ze śmiechu...
Bo i śmiech to przez łzy...

Saika, idź produkować wilgoć gdzieś indziej.
Jander - 2010-09-17, 11:55
:
Ł napisał/a:
Czyli nie da się obiektywnie stwierdzić sprawiedliwości ale już zbrodniczość tak?

Nie odrobiłeś zadania domowego z postmodernizmu.
Ł napisał/a:
Monarchia absolutna a totalitaryzm to jednak coś innego.

Subtelne rozróżnienie.
Ł - 2010-09-17, 12:03
:
Jander napisał/a:
Ł napisał/a:
Czyli nie da się obiektywnie stwierdzić sprawiedliwości ale już zbrodniczość tak?

Nie odrobiłeś zadania domowego z postmodernizmu.

Są fajniejsze metody na korozje płata czołowego. Serio.
Jander - 2010-09-17, 12:07
:
Chyba coś Cię ominęło jak urzędowałeś w jaskinii... Ale Kopernika kojarzysz?
Ł - 2010-09-17, 12:19
:
Jander napisał/a:
Chyba coś Cię ominęło jak urzędowałeś w jaskinii... Ale Kopernika kojarzysz?

Uważam że wyznaczony przez niego dyskurs wtłacza sfery (aspekt kobiecy) w maskulinicznie sztywną geometrie, budując sematyczną płaszczyzne szownistycznego samozniewolenia.
Jander - 2010-09-17, 12:52
:
Cześć Sokal.
Saika - 2010-09-17, 20:55
:
Zostawcie Kłaka.
Olał nie tylko Kopernika...
Zamiast tego zalewa nas pseudo mądrym bełkotem, który zamula i nie dotyczy tematu- mianowicie islamu.
A co do wilgoci- uwierz mi, że nie musisz się nią kłopotać. 8)
Kłopocz się za to tematem.
Bo już było tak ładnie...
A właśnie odnośnie wspierania monarchii absolutnej (AS)- toż to ci źli wahabici budujący te ZUE meczety... fanatycy! :P

A tu jeszcze to:
http://wiadomosci.gazeta....a_Zakajewa.html

Jestem raczej przeciwna wydaniu tego człowieka (z powodów, jakie podał poseł Kalisz na konferencji prasowej, transmitowanej dziś w TVN24)- mielibyśmy pewnego rodzaju atut w ręku... Z drugiej strony projekt niepodległej, islamskiej Czeczenii
(tu fajny blog: http://czeczenia.blog.one...-31,index.html)
budzi mój pewien sceptycyzm...
Dla porządku jeszcze dodam, że AI sprzeciwia się wydaniu Zakajewa.
http://amnesty.org.pl/no_...e/7094/564.html
I tu true.

Btw- zdanie samych muslimów tutaj:
http://muzulmanie.com/ind...id=648&Itemid=1
Jander - 2010-09-17, 21:35
:
Hm, dlaczego piszesz do mnie w liczbie mnogiej?
Poza tym najpierw piszesz: "Zamiast tego zalewa nas pseudo mądrym bełkotem, który zamula i nie dotyczy tematu- mianowicie islamu. ", a potem dajesz linki do sprawy Zakajewa bynajmniej nie w kontekście islamu.
Saika - 2010-09-17, 21:44
:
Z apelem o nieczepianie się kolegi okłaczonego zwróciłam się nie tylko (choć też i przede wszystkim) do Ciebie.

Jeśli chodzi o wspomnianą sprawę-
Na końcu moje wypowiedzi wyartykułowałam swoje obawy odnośnie niepodległości Czeczenii jako państwa muzułmańskiego-mimo całej mej tolerancji.
Jak byk zahacza o islam, inaczej temat poruszyłabym w innym dziale. :)
Btw na tym blogu umieścili sympatyczny słowniczek-nawet nie wiedziałam, czytając aktualności... I dziwne, że strony polskie i muslimskie podjęły temat wcześniej, niż na tym blogu, na którym jeszcze notki na ten temat nie ma...
Jander - 2010-09-17, 22:00
:
Raczej zasygnalizowałaś niż wyartykułowałaś obawy, słowami "projekt niepodległej islamskiej Czeczenii budzi mój pewien sceptycyzm".
A jak Ci Ł przeszkadza to wrzuć go do ignorów, bo Twoje wycieczki budzą raczej zażenowanie.
MrSpellu - 2010-09-17, 22:26
:
Cała ta sytuacja to była szopka. Nie wiem jak to wygląda w praktyce, ale czy właśnie to nie jest tak, że jeżeli dany człowiek w jednym kraju Unii Europejskiej utrzymuje status uchodźcy, to ten status obowiązuje w całej Unii? Inaczej. Czy nasza prokuratura "mogła" go zatrzymać? Tu bym prosił o wypowiedź kogoś, kto się zna lub przynajmniej orientuje.
Ł - 2010-09-17, 23:27
:
MrSpellu napisał/a:
Cała ta sytuacja to była szopka. Nie wiem jak to wygląda w praktyce, ale czy właśnie to nie jest tak, że jeżeli dany człowiek w jednym kraju Unii Europejskiej utrzymuje status uchodźcy, to ten status obowiązuje w całej Unii? Inaczej. Czy nasza prokuratura "mogła" go zatrzymać? Tu bym prosił o wypowiedź kogoś, kto się zna lub przynajmniej orientuje.
  • Nie Spellu, UE nie posiada spójnej polityki względem uchodźców i sprawa toczy się na gruncie prawa międzynarodowego a nie wspólnotowego. W tym kontekście uzasadnienie sądu to raczej wyraz dobrej woli a nie automatyzm prawny.
  • Na gruncie prawa międzynarodowego, sprawa jest sporna - obie strony powołują na tą samą konwencję która jednocześnie pozwala zdenifowac kogoś jako uchodźce (Wilk Brytania) a jednocześnie odmawia mu tego statusu jeśli popełnił ciężkie przestępstwo lub zbrodnie (Rosja).
  • Myślę że działanie policji i prokuratury było uzasadnione, w dodatku bez przesady, załatwiono to szybko i elegancko, sam Zakajew chyba się nawet tego spodziewał. Zasadniczo nikt na tym nie stracił i lepsze rozwiązanie niż totalny fakoff w stronę Rosji.

Ale wiesz u mnie cienko z prawem międzynarodowym a poza tym studiuje w instytucie w którym Gazprom przyznaje stypendia doktorantom, a więc w sumie ostrożnie podchodź do tego co napisałem. //osochozi


ps. niech ktoś wyjmie Saice baterie.
Romulus - 2010-09-18, 01:26
:
Ł napisał/a:
Myślę że działanie policji i prokuratury było uzasadnione, w dodatku bez przesady, załatwiono to szybko i elegancko, sam Zakajew chyba się nawet tego spodziewał. Zasadniczo nikt na tym nie stracił i lepsze rozwiązanie niż totalny fakoff w stronę Rosji.[/list]
Ale wiesz u mnie cienko z prawem międzynarodowym a poza tym studiuje w instytucie w którym Gazprom przyznaje stypendia doktorantom, a więc w sumie ostrożnie podchodź do tego co napisałem. //osochozi

Bałdzo słusznie to ująłeś.
Dodam od siebie tylko tyle, że prokuratura poszła "regulaminowo" - bez zbędnej szopki. Ale jednak - z przerzuceniem odpowiedzialności na sąd. Choć prokuratura jest już niezalezna, to chyba nadal pozostał w niektórych nawyk nie wychylania się: możemy my zrobić tak, czy siak (odnośnie aresztu), ale, chroniąc dupy, zrzućmy odpowiedzialność na na niezawisły sąd. I sąd się wypowiedział (co do aresztu). Następnie wypowie się co do ekstradycji. A wtedy przyjdzie wykonać to postanowienie i już. Niezależnie od tego, czy będzie na nią zgoda, czy nie. Polska polityka zagraniczna w stosunku do Rosji nie ucierpi - bo, hej, orzekł niezawisły sąd i musimy to wykonać, czy nam się podoba czy nie, bo jesteśmy praworządni.

I to jest ok.
Saika - 2010-09-18, 10:24
:
Ależ Ł, niewdzięczny, a ja Cię nawet broniłam...
Na pocieszenie: Nie krępuj się, daj ignora. :-P

Wracając do sprawy Zakajewa.
Wiem tylko tyle, że ponieważ jest poszukiwany międzynarodowym listem gończym, mieliśmy obowiązek go zatrzymać. Policja zatrzymała, facet złożył wyjaśnienia, koniec. I dalej będzie procedura ekstradycyjna. Jak napisaliście- cacy.
MrSpellu - 2010-09-18, 11:14
:
Ł napisał/a:
* Nie Spellu, UE nie posiada spójnej polityki względem uchodźców i sprawa toczy się na gruncie prawa międzynarodowego a nie wspólnotowego. W tym kontekście uzasadnienie sądu to raczej wyraz dobrej woli a nie automatyzm prawny.
* Na gruncie prawa międzynarodowego, sprawa jest sporna - obie strony powołują na tą samą konwencję która jednocześnie pozwala zdenifowac kogoś jako uchodźce (Wilk Brytania) a jednocześnie odmawia mu tego statusu jeśli popełnił ciężkie przestępstwo lub zbrodnie (Rosja).
* Myślę że działanie policji i prokuratury było uzasadnione, w dodatku bez przesady, załatwiono to szybko i elegancko, sam Zakajew chyba się nawet tego spodziewał. Zasadniczo nikt na tym nie stracił i lepsze rozwiązanie niż totalny fakoff w stronę Rosji.


Ale wiesz u mnie cienko z prawem międzynarodowym a poza tym studiuje w instytucie w którym Gazprom przyznaje stypendia doktorantom, a więc w sumie ostrożnie podchodź do tego co napisałem.


Romulus napisał/a:
Bałdzo słusznie to ująłeś.
Dodam od siebie tylko tyle, że prokuratura poszła "regulaminowo" - bez zbędnej szopki. Ale jednak - z przerzuceniem odpowiedzialności na sąd. Choć prokuratura jest już niezalezna, to chyba nadal pozostał w niektórych nawyk nie wychylania się: możemy my zrobić tak, czy siak (odnośnie aresztu), ale, chroniąc dupy, zrzućmy odpowiedzialność na na niezawisły sąd. I sąd się wypowiedział (co do aresztu). Następnie wypowie się co do ekstradycji. A wtedy przyjdzie wykonać to postanowienie i już. Niezależnie od tego, czy będzie na nią zgoda, czy nie. Polska polityka zagraniczna w stosunku do Rosji nie ucierpi - bo, hej, orzekł niezawisły sąd i musimy to wykonać, czy nam się podoba czy nie, bo jesteśmy praworządni.

Dziękuję Panowie, to właśnie chciałem wiedzieć.

Saika napisał/a:
Wiem tylko tyle, że ponieważ jest poszukiwany międzynarodowym listem gończym, mieliśmy obowiązek go zatrzymać.

Tyle to i ja wiedziałem, mi chodziło o coś innego. Już na szczęście wyjaśnionego.
Ł - 2010-09-18, 14:28
:
Najśmieszniejsza w tym całym wydarzeniu jest data 17 września i to jak pop-prawicowy publicyści ją wykorzystali, jeden w jeden. Tak sobie myślę że oni serio przed napisaniem czegokolwiek konsultują się z http://pl.wikipedia.org/w...m_dzień_po_dniu żeby wyłapać jakiś martyrologiczny smaczek i walić w niego jak w bęben. Taka publicystyczna perpetuum mobile. Chociaż i tak mistrzem jest dla mnie ten bloger który wyliczył że tyle samo dni (tak, policzył to dziennie) miała II RP co III RP do 10 kweitnia 2010, no kurwa Nostradamus.
Saika - 2010-09-20, 22:02
:
Paranoja jest wszędzie.
Ale tu mam ciekawostkę dla Was:
http://wiadomosci.gazeta....__zeby_nie.html

Pomijam "czepialstwo" tych kobiet- cóż, zmuszamy muzułmanki nawet do tego.
Powiedzcie teraz, że są pozbawione dobrej woli...

Kochani.
Gdybyśmy burek czy nikabów nie zakazywali-ich zdejmowanie (czego chcemy?) stałoby się symbolem nowoczesności i otwartości w islamie. Stałoby się znakiem sprzeciwu wobec patologii w tej religii. A tak- zmuszamy te kobiety do ich ZAKŁADANIA, bo SAMI uczyniliśmy z tego znak oporu wobec nasze polityki. Ten zakaz dzieli, a nie łączy!
Jak widać, na szczęście są od tego wyjątki.

A skoro już w temacie jestem-skorzystam.
Wielokrotnie pisałam o tym, że islam sam w sobie nie jest zły. Powoływałam się za ajaty, hadisy i fatfy, pokazywałam przykłady działań ummy, które aprobuję. Pisałam o feminizmie, muzyce rai i naszej polityce.
Pisałam i tego nie cofam.

Chciałabym jednak prosić by i muzułmanie i katolicy i wszyscy inni pamiętali:
Zachowujcie się proszę zgodnie z tym, co wedle Was głosi Wasza wiara.
Skoro nie popiera przemocy-nie bijcie, nie zabijajcie.
Skoro sprzeciwia się samobójstwom-nie róbcie tego.
Skoro nakazuje godne traktowanie kobiet-tak czyńcie.
Skoro tak czynić będziecie, mniej się Was czepiać będą.
Amen.
Wtedy nikab stanie się detalem, do którego wszyscy przywykną-pamiętajmy, że do pejsów też musieliśmy się przyzwyczaić a dziś nie ma na Żydów takiej nagonki, jak dziś na muzułmanów.
Tixon - 2010-09-20, 22:42
:
Saika napisał/a:
Paranoja jest wszędzie.
Ale tu mam ciekawostkę dla Was:
http://wiadomosci.gazeta....__zeby_nie.html

Pomijam "czepialstwo" tych kobiet- cóż, zmuszamy muzułmanki nawet do tego.

A czy widząc taki artykuł, pomyślałaś o dzieciach? Z ciekawości pytam.
MrSpellu - 2010-09-20, 23:01
:
Tixon napisał/a:
A czy widząc taki artykuł, pomyślałaś o dzieciach? Z ciekawości pytam.

Ja na miejscu tych matek mówiłbym dzieciom, że to jest buka. I że jak będą niegrzeczne, to buka je zabierze do Maroka czy innego Iranu...
Saika - 2010-09-20, 23:34
:
Ty się Buki bałeś? //kas
A tak serio-
tak pomyślałam o tych dzieciach. I chciałabym z nimi o tym porozmawiać-na ile to paranoja matek, a na ile prawda. Przy okazji wyjaśniłabym, dlaczego ta pani wybrała taki strój.
Paradoks liberalizmu:
Gdyby pozwolić na taki strój, nie byłoby jego obrońców, kobiety więc same by z niego zaczęły rezygnować.

I dla Twojej, Spellu, informacji: Nie trafiłeś z krajami.
Burka to strój Afganek, tak generalnie. Irakijki noszą czador (Iranki czasami wkładają nikab) a Marokanki to w ogóle inna bajka. :) - tam nosi się tzw.jellaby.
MrSpellu - 2010-09-20, 23:41
:
Saika napisał/a:
Ty się Buki bałeś?

Każdy się jej boi.

Saika napisał/a:
tak pomyślałam o tych dzieciach. I chciałabym z nimi o tym porozmawiać-na ile to paranoja matek, a na ile prawda. Przy okazji wyjaśniłabym, dlaczego ta pani wybrała taki strój.

IMO wersja z Buką jest bardziej wychowawcza.

@
ad edyta Saiki:
Dla mnie mogą tam nawet nosić futrzane czapy ze złotym kutasem.
MORT - 2010-09-20, 23:45
:
Saika, kobiety mogą nie chcieć zrezygnować z burek z innych powodów niż własne preferencje. Chyba dobrze o tym wiesz. :roll:
Saika - 2010-09-20, 23:56
:
Dlatego, Mort, jestem za utrzymaniem kary za ZMUSZANIE do noszenia takiego stroju etc.
Jeśli jednak części kobiet to odpowiada-niech sobie noszą- wyjątek stanowi sytuacja, kiedy taki strój utrudnia wykonywanie zawodu, np. lekarza.

A teraz Spell.
Buki to się każdy BAŁ. Kiedyś.
Przykład z resztą niewychowawczy... Pięknie budujesz podstawy współpracy w walce z tymi, którzy profanują Koran, wykorzystując go do usprawiedliwiania mordów, zamachów i gwałtów.
Tixon - 2010-09-21, 00:14
:
Cytat:
Buki to się każdy BAŁ. Kiedyś.

MrSpellu napisał/a:
Saika napisał/a:
Ty się Buki bałeś?

Każdy się jej boi.


Ja nie... I nie wiem, co z WAMI jest nie tak :)

Saika napisał/a:
Przy okazji wyjaśniłabym, dlaczego ta pani wybrała taki strój.

Uważasz, że to by pomogło?
Ł - 2010-09-21, 00:53
:
Saika napisał/a:

Gdyby pozwolić na taki strój, nie byłoby jego obrońców, kobiety więc same by z niego zaczęły rezygnować.

Tak tak, a jak masz czyste serce i czegoś bardzo sobie życzysz, to się to na pewno spełni!
MrSpellu - 2010-09-21, 08:39
:
Saika napisał/a:
Buki to się każdy BAŁ. Kiedyś.


Czyżby? [...]*



Saika napisał/a:
Przykład z resztą niewychowawczy... Pięknie budujesz podstawy współpracy w walce z tymi, którzy profanują Koran, wykorzystując go do usprawiedliwiania mordów, zamachów i gwałtów.

Widać, że nie czytałaś lub nigdy Ci nie czytano bajek braci Grimm...

*źródło: komixxy.pl
Saika - 2010-09-21, 12:28
:
Ł, to nie ja to wymyśliłam-jeśli chcesz wiedzieć.
Jeśli się czegoś ZABRANIA a jest to dla kogoś mniej lub bardziej ważne, to zaraz się zaczyna prawa do tego bronić (dlatego muzułmanki protestują przeciw zakazowi, choć normalnie pewnie i pozbyłyby się chust)-nawet, jeśli wcześniej nikomu na tym specjalnie nie zależało.
Ł - 2010-09-21, 13:20
:
Saika napisał/a:
Ł, to nie ja to wymyśliłam-jeśli chcesz wiedzieć.
Jeśli się czegoś ZABRANIA a jest to dla kogoś mniej lub bardziej ważne, to zaraz się zaczyna prawa do tego bronić (dlatego muzułmanki protestują przeciw zakazowi, choć normalnie pewnie i pozbyłyby się chust)-nawet, jeśli wcześniej nikomu na tym specjalnie nie zależało.

Saika no jasne że nie ty wymyśliłaś mechanizm "na złość babci odmrożę sobie uszy", i wątpie żeby ktokolwiek miał patent na te ludowe porzekadło. Natomiast sprowadzenie całego zagadnienia do tej kwestii i zaserwowanie takich genialnych rozwiązań trąci ubernaiwnoscią megainfantylizmem i jest po prostu dowodem że nie masz pojęcia na temat w którym zabierasz zdanie. To że mylisz skutki z przyczyną to też norma.

edit:

[TU BYŁA RESZTA POLEMIKI ALE STWIERDZIŁEM PO RAZ KOLEJNY ŻE TA DYSKUSJA TO PO PROSTU STRATA CZASU I PRZEGRYWANIE ŻYCIA]
Saika - 2010-09-21, 14:25
:
Kłaku, ktoś kiedyś mądrze powiedział, że świat w sumie jest prosty-ale niepotrzebnie sami komplikujemy sobie życie. Stwierdził też jednakże, że bywa i odwrotnie.

Oczywiście, że nie można całości sprowadzić li i jedynie do tego mechanizmu, bo trzeba by pochylić się nad pochodzeniem tych strojów i samej zasady... Jeśli sobie życzysz i jeśli uważasz, że należy jeszcze temat burek drążyć-to bardzo chętnie, tym bardziej, że dane mi będzie czerpać z krynicy Waszej mądrości. Nie wydawało mi się to szczegółowe analizowanie jednak konieczne-mój błąd widać.

Bo to, że jakieś zagadnienie upraszczam (wybacz, że nadmiernie!) to nie znaczy, że nie mogę uczestniczyć w pogłębianiu tematu. Na litość boską, przecież nie odsłaniasz nam całej swojej wiedzy o islamie- a szkoda, bo jest cenna, bo patrzysz na problem oczyma politologa. I zniosę z pokorą nawet Twoją pogardę dla mnie- bylebyś choć część jej raczył ujawnić.
Bo mnie to zajmuje od lat kilku. tak po prostu.

Myślisz, że nie mam wątpliwości?
Jasne, że mam.
I chciałabym jednak je rozwiać.
Asuryan - 2010-09-21, 21:01
:

Takich papierosów jeszcze nie widziałem, pewno zrobiły by furorę wśród amerykańskich i europejskich palaczy :mrgreen:
Saika - 2010-09-21, 21:26
:
Napisz zamiast "Koran" "Biblia" albo "Tora", to będzie mniej nudno. :roll:
Jander - 2010-09-21, 21:38
:
I jeszcze wyposażyć w nie amerykańskich żołnierzy, tak jak dawniej w Lucky Strike'i?
Saika - 2010-09-21, 22:07
:
Wersety z Pisma Św. na karabinach już są-więc czemu nie? :-P
Amontillado - 2010-09-21, 22:14
:
Normanlnie Gott mit uns ;) ale "Tora" byłaby ciekawa ;P ciekawe czy mosad wysadziłby fabrykę w powietrze //faja


EDIT: z wiki :P

Ponoć Polska propaganda z 2 światowej a taka celna :P
Saika - 2010-09-21, 22:45
:
Ot, ponadczasowa siła reklamy. ;)

Oto w Piekle spotkali się Stalin i właśnie Hitler.
Patrzą na siebie, witają się, i w końcu Stalin mówi z uznaniem:
- No, dobrą robotę robili wasi od propagandy!
Na to Adolf skromnie:
- To to pikuś. Gdybyśmy mieli taką propagandę, jak Wy w Kraju Rad, do dziś by nie wiedzieli, że przegraliśmy Druga Wojnę Światową.

:mrgreen:

A co do tego wysadzania to wcale bym się nie zdziwiła...
A jeśli już jesteśmy przy wysadzaniu...
Spotykają się dwaj przyjaciele-muzułmanie, Ahmed i Abdul. ;)
Ahmed, jako gość, pyta gospodarza, co to za zdjęcia młodych chłopaków ma u siebie szanowny gospodarz.
- Tu widzisz- odpowiada Abdul-jest mój najstarszy syn. Wysadził się, jak miał 21 lat. A na tym drugim zdjęciu widzisz młodszego-wysadził się, jak miał 18 lat...
-Tak tak-kiwa ze zrozumieniem Ahmed-Oni teraz tak młodo wybuchają...

:badgrin:
Tixon - 2010-09-22, 00:38
:
Saika napisał/a:
Wersety z Pisma Św. na karabinach już są-więc czemu nie? :-P

Czy aby na pewno wersety?
Saika napisał/a:
Napisz zamiast "Koran" "Biblia" albo "Tora", to będzie mniej nudno. :roll:

To obecna rozrywkowa wersja Ci nie pasuje?
Ł - 2010-09-22, 13:36
:
Saika napisał/a:
Ot, ponadczasowa siła reklamy. ;)

Oto w Piekle spotkali się Stalin i właśnie Hitler.
Patrzą na siebie, witają się, i w końcu Stalin mówi z uznaniem:
- No, dobrą robotę robili wasi od propagandy!
Na to Adolf skromnie:
- To to pikuś. Gdybyśmy mieli taką propagandę, jak Wy w Kraju Rad, do dziś by nie wiedzieli, że przegraliśmy Druga Wojnę Światową.

:mrgreen:

A co do tego wysadzania to wcale bym się nie zdziwiła...
A jeśli już jesteśmy przy wysadzaniu...
Spotykają się dwaj przyjaciele-muzułmanie, Ahmed i Abdul. ;)
Ahmed, jako gość, pyta gospodarza, co to za zdjęcia młodych chłopaków ma u siebie szanowny gospodarz.
- Tu widzisz- odpowiada Abdul-jest mój najstarszy syn. Wysadził się, jak miał 21 lat. A na tym drugim zdjęciu widzisz młodszego-wysadził się, jak miał 18 lat...
-Tak tak-kiwa ze zrozumieniem Ahmed-Oni teraz tak młodo wybuchają...

:badgrin:

Karol Strasburger drży o posadę.
Asuryan - 2010-09-22, 15:04
:
Saika napisał/a:
Napisz zamiast "Koran" "Biblia" albo "Tora", to będzie mniej nudno. :roll:

Nie wiem jak z Torą, ale palenie Biblii niewątpliwie nie jest tak niebezpieczne dla zdrowia palacza i jego otoczenia jak palenie Koranu. Ba, był nawet czas, gdy tłumaczenia tej księgi na języki narodowe były palone przez przedstawicieli rzymsko-katolickiego kościoła.
You Know My Name - 2010-09-22, 16:10
:
Asuryan napisał/a:
ale palenie Biblii niewątpliwie nie jest tak niebezpieczne dla zdrowia palacza i jego otoczenia jak palenie Koranu. Ba, był nawet czas, gdy tłumaczenia tej księgi na języki narodowe były palone przez przedstawicieli rzymsko-katolickiego kościoła.
Rak płuc nie ponosi uszczerbku na zdrowiu od palenia...
Saika - 2010-09-22, 21:15
:
Ja w ogóle palenia książek nie lubię, ale zbytniego chuchania na mity też nie.
Więc może nie przesadzajmy z tym paleniem, dobrze? Kiedy będzie trzeba-sama to zrobię. Na razie uważam palenie Koranu za niepotrzebne i szkodliwe. No i jest to wyraz kompletnego niezrozumienia tego, jakie jest znaczenie Koranu dla muzułmanów.
Ł - 2010-10-03, 14:39
:
http://www.pardon.pl/arty...wojna_pedofilow
Saika - 2010-10-03, 17:20
:
No proszę, wyłowiłeś perełeczkę.
Chwali się, chwali.
Kolejny dowód na to, że ci ludzie są na bakier z islamem. :)
Ale skoro już o ciekawostkach mowa- przypomina mi się takie cóś:
http://wiadomosci.gazeta....77,8407603.html

Afganistan to dziwny kraj...

[edit]

Panowie-burka po nowemu:

18+

Tak lepiej? :P
MrSpellu - 2010-10-04, 08:38
:
Ja tam widzę gołe cycki.
Saika - 2010-10-04, 12:06
:
I dobrze widzisz.
To tak w ramach ulżenia biednym muslimkom... :badgrin:
Romulus - 2010-10-10, 17:27
:
Urządźmy sobie mały seansik "nienawiści". Weekednowa "Rzepa". Artykuł Marka Magierowskiego. Wyimki.
Cytat:
Politolog i filozof Pierre - Andre Taguieff, dyrektor we francuskim Narodowym Centrum Badań pisze w swojej książce "Judeophobie des Modernes": Większość muzułmanów, którzy osiedlili się w Europie, chce tutaj pozostać, a z drugiej strony wykazuje zdumiewającą wrogość w stosunku do cywilizacji Zachodu i jednocześnie empatię wobec środowisk głoszących dżihad. To w tych krajach, które przyjęły multikulturalizm jako zasadę współżycia społecznego, w których narzucono bezwzględny szacunek dla odmiennej tożsamości, wspólnoty muzułmańskie są najbardziej przychylne ideologicznej linii islamskich radykałów".


Cytat:
Według badań socjologicznych z 2006 r. 40 proc. młodych muzułmanów (18-24 lata) żyjących w Wielkiej Brytanii chciałoby wprowadzenia szariatu "przynajmniej w niektórych częściach kraju". 36 proc. poparło karę śmierci za apostazję. 32 prc. uznało, że wszyscy muzułmanie powinni się angażować w dzieło zniszczenia "dekadenckiej i amoralnej" cywilizacji Zachodu. Z kolei tylko 17 proc. stwierdziło, że muzułmanie i nie-muzułmanie mogą współżyć pokojowo i trwale w jednym środowisku. W innym sondażu aż 81 proc. muzułmanów podkreśliło, że czują się przede wszystkim wyznawcami islamu, a dopiero na drugim miejscu Brytyjczykami"

I właśnie za to wykopałbym ich z Europy. Na pustynię, niech tam gwałcą wielbłądy i czczą tego brodatego durnia.
Cytat:
Grający w zespole Albionu Sajid Mahmoud, z pochodzenia Pakistańczyk, przez większość muzułmanów mieszkających na Wyspach jest uważany za zdrajcę. Jeszcze kilka lat temu Mahmoud musiał przekonywać własnego ojca, by ten przestał kibicować Pakistanowi.

Ha! I przeżył? Ci miłujący pokój i otwartość muzułmanie pozwolili mu żyć?
Cytat:
Znany brytyjski pisarz i publicysta Theodore Dalrymple napisał dwa lata temu w eseju "A Confusion of Tongues": "Instytucje państwowe, które pozwalają nam żyć w pokoju, wolności i poczuciu bezpieczeństwa, wymagają od nas pewnej lojalności (choć niekoniecznie ślepej). Lojalność zaś wymaga posiadania pewnej tożsamości. W świecie, w którym istnieje pojęcie suwerenności, utożsamianie się z ową suwerennością, choćby minimalne, jest koniecznością. Zbyt ścisła narodowa identyfikacja niesie ze sobą oczywiście różne niebezpieczeństwa, jednak zbyt luźna także. Ta pierwsza powoduje agresję wobec innych; ta druga z kolei dezintegruje społeczeństwa od środka"

A odnosząc to do muzułmanów:
Cytat:
Przez kilkadziesiąt lat niemal cała klasa polityczna Europy przymykała oczy na ten problem. Imigranci nie wykazywali się lojalnością, bo nikt od nich tego nie żądał. W Niemczech jeszcze w latach 90-tych pokutowało przekonanie, że gastarbeiterzy głównie tureccy, wrócą w końcu do swoich domów w Anatolii. W Holandii jakakolwiek dyskusja o integracji czy asymilacji imigrantów była podejrzana, bo kłóciła się z dogmatem multikulturalizmu, który nie pozwalał na wywyższenie jednej kultury, jednej religii i jednego języka kosztem innych. W Szwecji, gdy narastała fala przemocy ze strony gangów młodocianych muzułmanów i pojawiły się apele, by państwo wysłało na ulice miast więcej policjantów, socjaldemorkatyczny premier Goran Persson stwierdził z zadziwiającą szczerościa: "Nie tędy droga. Już samo wysłanie sygnału, że mamy zamiar wzmocnić siły policyjne, kłóci się z naszą linią polityczną".

Cytat:
Ralph Giordano, słynny niemiecki pisarz żydowskiego pochodzenia, w trakcie ostrego sporu o budowę gigantycznego meczetu w Kolonii w 2007 r. stanął po stronie jego przeciwników. Słono zapłacił za ten akt odwagi.

Został po prostu przez lewicowe media zaszczuty, uznany za drobnego burżuja. Jego postawę uznano za intelektualne samobójstwo oraz za kompromitację.

Zapatero - ten hiszpański debil, bierze udział w muzułmańskich świętach. Nie do pomyślenia jest, aby brał udział w katolickich. Woli tych religijnych wariatów i niebezpiecznych szaleńców. Co dziwne, jak pisze dziennikarz "Zapatero jest gotów zawiązać sojusz z przedstawicielami świata, który wiesza homoseksualistów i kamieniuje kobiety".

Katalońscy przedstawiciele Ligi na Rzecz Laickości zaszczuwali swoimi protestami pewne święto na cześć zakonu, którego zadaniem przed stuleciami było wyciąganie chrześcijan z saraceńskiej niewoli. Protestów było bez liku, zwłaszcza że to święto religijne. A w tym czasie zachęcano muzułmanów, aby obchodzili swoje kontr-święto, jak najbardziej religijne.

Organizacja Unia Społeczności Islamskich we Włoszech jest powiązana z Bractwem Islamskim, muzułmańskimi terrorystycznymi zwierzętami. Oficjalnie się od nich odcina. ale udowodniono, że w meczetach szerzy hasła i tezy zbieżne z tym, co głosi Bractwo.

I na koniec cytacik
Cytat:
Mam nadzieję, że kiedyś cała europa będzie muzułmańska. Usilnie nad tym pracujemy

Tako rzecze Yakup Akbay, imam meczetu Faith w Monachium.

I ciekawostka. Najpopularniejsze imiona nadawane w stolicy Belgii? Mohammad, Adam, Rayan, Ayoub (Co to, kur....czę, za imię? Dla psa?), Mehdi, Amine, Hamza.
Sabetha - 2010-10-10, 18:21
:
Oto kolejny dowód, że Europa się muzułmanów po prostu boi. Pieprzenie o "multikulturalizmie" nie zmienia prostej prawdy - wyznawcy Proroka są nie do ruszenia nie dlatego, żeśmy (w sensie Europejczycy) tacy tolerancyjni, otwarci, sprawiedliwi i dobrzy. "Wywalać na pustynię" to można Cyganów, jednakowoż wyobrażasz sobie, Romulusie, taką akcję skierowaną przeciw muslimom? Momentalnie wytworzyłaby się bombowa atmosfera. Pytanie - co z tym robić? Zasymilować na siłę się nie da, zresztą nie można, bo to rasizm. Wywalić się nie da. Najgorsze, że i żyć tak, jak jest, niedługo nie bardzo się da.

Cytat:

Mam nadzieję, że kiedyś cała europa będzie muzułmańska. Usilnie nad tym pracujemy


To już wolę bombową rozrywkę. I to rozumianą całkiem dosłownie :lol:
Metzli - 2010-10-10, 19:13
:
A protestując przeciwko zakazowi noszenia burek i nikabów potrafią powoływać się na prawa kobiet i wolność ich decyzji...

Też czytałam ten artykuł, bardzo dobry zresztą.
Romulus - 2010-10-10, 20:16
:
Sabetha napisał/a:
Oto kolejny dowód, że Europa się muzułmanów po prostu boi. Pieprzenie o "multikulturalizmie" nie zmienia prostej prawdy - wyznawcy Proroka są nie do ruszenia nie dlatego, żeśmy (w sensie Europejczycy) tacy tolerancyjni, otwarci, sprawiedliwi i dobrzy. "Wywalać na pustynię" to można Cyganów, jednakowoż wyobrażasz sobie, Romulusie, taką akcję skierowaną przeciw muslimom? Momentalnie wytworzyłaby się bombowa atmosfera. Pytanie - co z tym robić? Zasymilować na siłę się nie da, zresztą nie można, bo to rasizm. Wywalić się nie da. Najgorsze, że i żyć tak, jak jest, niedługo nie bardzo się da.

Dostałbym jakiegoś anty-Nobla i łatkę uber-rasisty i ksenofoba gdybym taką odpowiedź znał :) Tymczasem wystarczy zatem obserwować jak anty-muzułmańscy ekstremiści (czy tu nie powinien być cudzysłów?) dochodzą do władzy w Europie. Całowanie w tyłek muzułmanów w końcu odbija się czkawką. I może się zamienić w jakąś groźną chorobę. Jestem w stanie sobie wyobrazić muzułmanów jako "Żydów do bicia" za kilka, kilkanaście lat. Nie tędy droga, oczywiście. Ale udawanie, że mniejszość ta nie stanowi problemu, bo problemem jest ksenofobia, to też nie tędy droga.

Łatwiej podejmować działania na przyszłość: żadnego obywatelstwa na ładne oczy, żadnych zasiłków i pomocy społecznej, żadnych praw równych obywatelom danego kraju dla imigrantów. Sorry, na wszystko trzeba zasłużyć lub zapracować. Obowiązkowe egzaminy z języka i historii oraz podstaw ustrojowych danego kraju dla każdego, kto chce otrzymać obywatelstwo.

Kurczę, fajnie że jesteśmy zaściankiem Europy i nie mamy z nimi problemów. Mam nadzieję, że polskie służby dzielnie ich inwigilują i kontrolują.
Sabetha - 2010-10-10, 20:34
:
Romulus napisał/a:
Łatwiej podejmować działania na przyszłość: żadnego obywatelstwa na ładne oczy, żadnych zasiłków i pomocy społecznej, żadnych praw równych obywatelom danego kraju dla imigrantów. Sorry, na wszystko trzeba zasłużyć lub zapracować. Obowiązkowe egzaminy z języka i historii oraz podstaw ustrojowych danego kraju dla każdego, kto chce otrzymać obywatelstwo.


Ale bo widzisz, to załatwiłoby sprawę "przyszłych pokoleń". Co jednakowoż zrobić z tymi, którzy już są? Z pewnych przesłanek wnioskuję, że czego jak czego, ale zasiłków sobie bez walki odebrać nie pozwolą :lol: . Gdyby to mnie przyszło rozwiązywać ów problem, miałabym przeogromny zgryz. W dodatku nie można zapominać o uczciwych, ciężko pracujących muzułmanach - boć oni też istnieją i niczym sobie nie zasłużyli na wykopanie na pustynię.

Romulus napisał/a:
Mam nadzieję, że polskie służby dzielnie ich inwigilują i kontrolują.

Aż by się chciało zanucić: "Policja surowo karze złych przestępców - jest super, jest super!" :mrgreen:
Saika - 2010-10-10, 20:35
:
Tak, wiem, czekaliście na moją odpowiedź. :-P
Spoko.

Dam teraz kilka przykładów tego, jak się "robi" takie teksty, jak w Rzepie.


http://www.arabia.pl/content/view/292731/160/

To tak a propos zawartości tej gazety. :)

A tu tak w kwestii radykalizacji:
http://www.arabia.pl/content/view/292595/159/
http://www.arabia.pl/content/view/292156/132/

Kurcze, na Arabii bodaj Pędziwiatr rozpisywał się o zmniejszaniu się poparcia dla terrorystów...
Jest wyższe, niż bym chciała-to jasne.
Ale spada.
I okazuje się, że w walce z nimi możemy liczyć na ponad połowę Ummy!
Z resztą, w innym artykule ten sam człowiek wyśmiewał GW (podawałam link swego czasu)
za taki nie poparty faktami bełkot.
Metzli - 2010-10-10, 20:37
:
Cytat:
Romulus napisał/a:

Mam nadzieję, że polskie służby dzielnie ich inwigilują i kontrolują.


Aż by się chciało zanucić: "Policja surowo karze złych przestępców - jest super, jest super!" :mrgreen:


E tam, raczej nie jesteśmy dla nich zbyt atrakcyjnym krajem. Wysokość przyznawanych zasiłków nie oszałamia, szczególnie jak się je porówna z tymi jakie można otrzymać we Francji czy Niemczech.
Saika - 2010-10-10, 20:57
:
I właśnie dlatego rdzenni Niemcy, Francuzi czy Brytyjczycy wolą dzieci robić i żyć z zapomogi, pracę pozostawiając imigrantom. A jak ci imigranci dochodzą swych praw, to jest wielkie zdziwienie, płacz i "kop na pustynię"... A przeproszą się z nimi, przeproszą...

Kochani.
Jak na kogoś plujecie to nie dziwcie się, że mu się to nie podoba.
Ma prawo.
Metzli - 2010-10-10, 21:15
:
Wśród rdzennych, jak to określiłaś, mieszkańców też można znaleźć takich, którzy żyją tylko z zasiłków. Bo np. praca ich za bardzo stresuje. Może tylko z tą różnicą, że nie wszyscy robią dzieci jak szaleni. Ale jak sądzę, wystarczy zrobić porównanie jaki procent rdzennych mieszkańców korzysta z zasiłków, a jak to się przedstawia u islamskich imigrantów i wnioski narzucają się same.

e:

A przy okazji fajny unik. Zalinkowanie krytyki innego tekstu Rzepy (przy okazji fajnie jakby podali do niego odnośnik) i przekonanie, że "tak się robi" wszystkie artykuły, które tam się pojawiają.
Saika - 2010-10-10, 21:40
:
Jak znajdziesz gdzieś takie badanie-to chętnie poczytam :)
A link podałam, żeby pokazać, że większość bełkotu o "większości" terrorystów wśród muzułmanów nadaje się do podtarcia tyłka. Krytyka- tak. Bełkot-nie.
Jander - 2010-10-10, 22:01
:
Metzli napisał/a:
Ale jak sądzę, wystarczy zrobić porównanie jaki procent rdzennych mieszkańców korzysta z zasiłków, a jak to się przedstawia u islamskich imigrantów i wnioski narzucają się same.

A jakiś konkret?
Romulus napisał/a:
Ale udawanie, że mniejszość ta nie stanowi problemu, bo problemem jest ksenofobia, to też nie tędy droga.

Ksenofobia wywołuje irracjonalne zachowania z obu stron i dlatego stanowi problem, ale oczywiście jest to tylko jeden z elementów kwestii muzułmanów w Europie.
Romulus - 2010-10-10, 23:07
:
Saika napisał/a:
I właśnie dlatego rdzenni Niemcy, Francuzi czy Brytyjczycy wolą dzieci robić i żyć z zapomogi, pracę pozostawiając imigrantom. A jak ci imigranci dochodzą swych praw, to jest wielkie zdziwienie, płacz i "kop na pustynię"... A przeproszą się z nimi, przeproszą...
Tu masz rację. Będzie to wyglądać tak, że pewnego dnia Zachód zostanie wybity ze swojego samozadowolenia oświeceniowego. Z nożem na gardle przyłożonym przez miłujących pokój muzułmanów. Z prawem szariatu. I dzikusami kamieniującymi kobiety i zabijającymi homoseksualistów. Gdybym był Holendrem też poparłbym partię, która by obiecała zrobić porządek z rozpanoszoną plagą muzułmanów. Pokojowo. Bez przemocy. Ale z żelazną konsekwencją. Coś na miarę francuskiej akcji z Romami. Ale bez odpowiedzialności zbiorowej.
Saika napisał/a:
Jak na kogoś plujecie to nie dziwcie się, że mu się to nie podoba.
Ma prawo.

Nie ma. Ja nie nadstawiam policzka i nie padam w pokorze na kolana przepraszając za krucjaty. Nigdy.
Metzli - 2010-10-10, 23:24
:
Jander, powiedziałabym, że taki obraz wyłania się z każdej dyskusji o tej grupie imigrantów. Ale fakt, konkretnych danych liczbowych na poparcie tej tezy póki co nie mam. Swoją drogą takie statystyki mogłyby wywołać małą polityczną burzę.
Toudisław - 2010-10-10, 23:49
:
Romulus napisał/a:
. Coś na miarę francuskiej akcji z Romami. Ale bez odpowiedzialności zbiorowej.

Ona jest nieunikniona. Nie da się każdemu zerknąć w poglądy
\
Saika - 2010-10-11, 00:14
:
Sabetha wytknęła mi, że generalizuję. Poczuła się urażona, gdy wytykałam błędy wielu nauczycieli. Poniekąd miała rację. I Ciebie Romku oskarżam o to samo w stosunku do muzułmanów. Tylko że ja zaznaczyłam, że nie wszyscy nauczyciele są do kitu. Ty WSZYSTKICH muzułmanów nazywasz dzikusami. Obłęd, szaleństwo jakieś... Ja Cię błagam i proszę już od tak długiego czasu... Nie rób tego!! Chłoszcz terrorystów. Wsadzaj do więzień morderców, gwałcicieli, damskich bokserów... Masz moje błogosławieństwo.
Ale nigdy, przenigdy nie nazywaj ŻADNEJ grupy dziczą ani hołotą. Bo przyjdzie Ci rozmawiać z muzułmaninem-i gęsto tłumaczyć ze zwyczajnego chamstwa. Bo po takim tekście ma prawo poczuć się urażony. I ja go rozumiem. Więc na litość boską nie rób tego nigdy więcej! Syp argumentami, ale ludzi nie obrażaj!

Tak btw. akcja z Romami budzi moje obrzydzenie. Oświecona ta Francja jak... kurcze, nie znajduję nawet porównania...

Niedobrze mi...
Jander - 2010-10-11, 00:29
:
Metzli - no właśnie nie ma żadnych konkretów, może wszyscy imigranci siedzą na socjalu, a reszta kradnie a może jest to 5%, które zauważyły brukowe media.
Romulus napisał/a:
Będzie to wyglądać tak, że pewnego dnia Zachód zostanie wybity ze swojego samozadowolenia oświeceniowego.

Europejczycy są na wyginięciu i jeśli nie nastąpi seksplozja to Amerykanie będą odwiedzać za sto lat parę zaniedbanych skansenów - Rzym, Paryż, Londyn, Madryt. Oczywiście jeśli zawczasu wyrzucimy wszystkich o innej karnacji niż nasza. W innym wypadku po prostu będziemy mieli więcej meczetów i taka będzie różnica za sto lat, moim zdaniem. :)
Saika - 2010-10-11, 00:39
:
To się rozmnażajcie, do cholery.
Wtedy nie trzeba będzie sprowadzać imigrantów i zawracać sobie głowy ich potrzebami, których dziwnie się domagają i prawami, ustanowionymi przez nas samych, a które jakoś tak dotyczą też ich.
Jander - 2010-10-11, 00:53
:
Sugerujesz, że mi przeszkadzają?
Saika - 2010-10-11, 12:10
:
Nie.
Ale jechania po muslimach czy innych "asfaltach" mam po dziurki w nosie-stąd irytacja w moim poście.
Romulus - 2010-10-11, 15:59
:
Saika napisał/a:
To się rozmnażajcie, do cholery.
Wtedy nie trzeba będzie sprowadzać imigrantów i zawracać sobie głowy ich potrzebami, których dziwnie się domagają i prawami, ustanowionymi przez nas samych, a które jakoś tak dotyczą też ich.

Ależ mnie imigranci w ogóle nie przeszkadzają. Tylko muzułmanie, ponieważ: nie integrują się, są całkowicie nieprzewidywalni i swoją religię praktykują w sposób, który stoi w sprzeczności z wypracowanymi na tym kontynencie w mozole, trudzie i bólu zasadami. A poza ty wcale nie są efektywnymi pracownikami i jako tacy w ogóle nie są nam potrzebni. Bardziej samodzielni, obrotni i przedsiębiorczy są Chińczycy, Wietnamczycy, Koreańczycy. Gdybym miał stawiać na imigrantów, to właśnie na nich. Nie na muzułmanów. Ci nie nadają się do niczego a nasze prawa i swobody wykorzystują przeciwko nam samym. Choćby dlatego uważam, że w stosunku do muzułmanów - inaczej, niż w przypadku mniejszości wyznające inne religie, czy pochodzących z innych kręgów kulturowych - należy stosować podwyższone wymagania zanim im przyznamy te prawa, z których posiadania sami się cieszymy.

Czy to jest dyskryminacja? A i możliwe. Ale co z tego? Nie wzięła się znikąd. I nie wzrusza mnie obraz bogobojnej muzułmańskiej rodziny, która wystrzega się terrorystów. W ogóle. Jestem gotów wrzucić ją do jednego worka z resztą tej wrzaskliwej bandy. Gdyby Chińczycy zachowywali się tak, jak muzułmanie w Europie - traktowałbym ich podobnie, jak teraz muzułmanów. To proste. Musi istnieć jakaś granica otwartości i tolerancji. Muzułmanie w ogóle nie uznają czegoś takiego jak integracja z Zachodem. Ok, ich prawo. Moim prawem jest wyciągać z tego wnioski i przedsiębrać kroki (lub nawoływać do tego), aby przeciwdziałać takim zjawiskom.

Nie ma przymusu ani obowiązku mieszkania w Europie. Bez muzułmanów ani nie zbiedniejemy kulturalnie, ani ekonomicznie. My ich wcale nie potrzebujemy. Wystarczy sobie z tego zdać sprawę, że oni bardziej potrzebują nas, skoro tu ciągną.
Saika - 2010-10-11, 16:17
:
Romulus napisał/a:
Ależ mnie imigranci w ogóle nie przeszkadzają. Tylko muzułmanie, ponieważ: nie integrują się, są całkowicie nieprzewidywalni i swoją religię praktykują w sposób, który stoi w sprzeczności z wypracowanymi na tym kontynencie w mozole, trudzie i bólu zasadami.


BZDURA.
Jarmułka i pejsy też są nam obce-a jednak są obecne i nas ubogacają.
O Żydach mówiło się to, co teraz o muzułmanach-i były to bzdury tak, jak teraz pleciesz bzdury. Tym bardziej, że islam wywodzi się z tych samych korzeni, co judaizm i chrześcijaństwo, do którego tak lubi przyznawać się prawica.

Romulus napisał/a:
A poza ty wcale nie są efektywnymi pracownikami i jako tacy w ogóle nie są nam potrzebni. Bardziej samodzielni, obrotni i przedsiębiorczy są Chińczycy, Wietnamczycy, Koreańczycy. Gdybym miał stawiać na imigrantów, to właśnie na nich. Nie na muzułmanów. Ci nie nadają się do niczego a nasze prawa i swobody wykorzystują przeciwko nam samym. Choćby dlatego uważam, że w stosunku do muzułmanów - inaczej, niż w przypadku mniejszości wyznające inne religie, czy pochodzących z innych kręgów kulturowych - należy stosować podwyższone wymagania zanim im przyznamy te prawa, z których posiadania sami się cieszymy.


Znów pudło.
Byli i są nam potrzebni-tak pokazuje historia. (Medycyna, filozofia, matematyka... długo wymieniać)
A co do przyznawania praw, to opowiem Ci historię.
Oto toczyła się kiedyś dyskusja nad tym, czy przyznać prawa wyborcze analfabetom (grupa dewiacyjna, o niskim wykształceniu)- no bo jak takim dać władzę?
A jednak!
Odbierając im głos utrudniasz im walkę o swoje prawa i wyjście z grupy dewiacyjnej- w tym wypadku przez naukę.
TAK SAMO jest z muzułmanami, jak kiedyś z analfabetami i z Żydami.
Kiedyś asymilacja Żydów, dziś-muzułmanów.
Jak pokazują Tatarzy-skuteczna.

Romulus napisał/a:
Czy to jest dyskryminacja? A i możliwe. Ale co z tego? Nie wzięła się znikąd. I nie wzrusza mnie obraz bogobojnej muzułmańskiej rodziny, która wystrzega się terrorystów. W ogóle. Jestem gotów wrzucić ją do jednego worka z resztą tej wrzaskliwej bandy. Gdyby Chińczycy zachowywali się tak, jak muzułmanie w Europie - traktowałbym ich podobnie, jak teraz muzułmanów. To proste. Musi istnieć jakaś granica otwartości i tolerancji.


Tak, to jest dyskryminacja i nie mam zamiaru jej tolerować.
Tak, nie jest to sprawiedliwość, a na jej straży stoisz w końcu, do licha!
Tak, ma istnieć granica tolerancji-jest nią nietolerancja.

Romulus napisał/a:
Muzułmanie w ogóle nie uznają czegoś takiego jak integracja z Zachodem. Ok, ich prawo. Moim prawem jest wyciągać z tego wnioski i przedsiębrać kroki (lub nawoływać do tego), aby przeciwdziałać takim zjawiskom.


Uznają, pisał o tym Rybieudka.
Ale czy Ty kiedykolwiek ich o to pytałeś? --_-

Romulus napisał/a:
Nie ma przymusu ani obowiązku mieszkania w Europie. Bez muzułmanów ani nie zbiedniejemy kulturalnie, ani ekonomicznie. My ich wcale nie potrzebujemy. Wystarczy sobie z tego zdać sprawę, że oni bardziej potrzebują nas, skoro tu ciągną.


Ale jest przymus respektowania ustalonych przez nas zasad u nas. Jedną z nich jest swoboda wyznania. I potrzebujemy ich-inaczej by tu nie byli, a Niemcy, Francuzi i Anglicy zamiast na emeryturkę wybieraliby sie do roboty. Do budki z kebabem na przykład, albo jako boy hotelowy. :-P Z resztą nie wiem, co by w tej Europie było (wieś chyba?) gdyby nie pewne "towary importowe" islamu- np. filozofię antyczną znamy dzięki nim.
Romulus - 2010-10-11, 17:14
:
Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Ależ mnie imigranci w ogóle nie przeszkadzają. Tylko muzułmanie, ponieważ: nie integrują się, są całkowicie nieprzewidywalni i swoją religię praktykują w sposób, który stoi w sprzeczności z wypracowanymi na tym kontynencie w mozole, trudzie i bólu zasadami.


BZDURA.
Jarmułka i pejsy też są nam obce-a jednak są obecne i nas ubogacają.
O Żydach mówiło się to, co teraz o muzułmanach-i były to bzdury tak, jak teraz pleciesz bzdury. Tym bardziej, że islam wywodzi się z tych samych korzeni, co judaizm i chrześcijaństwo, do którego tak lubi przyznawać się prawica.

W czym cię ubogacają muzułmanie? Bo mnie "ubogacają" w sianie nienawiści, nietolerancję, lenistwo, ssanie pomocy społecznej. Niczego nie dają w zamian, bo i niczego nie osiągnęli od stuleci. A może i tysiącleci.

Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
A poza ty wcale nie są efektywnymi pracownikami i jako tacy w ogóle nie są nam potrzebni. Bardziej samodzielni, obrotni i przedsiębiorczy są Chińczycy, Wietnamczycy, Koreańczycy. Gdybym miał stawiać na imigrantów, to właśnie na nich. Nie na muzułmanów. Ci nie nadają się do niczego a nasze prawa i swobody wykorzystują przeciwko nam samym. Choćby dlatego uważam, że w stosunku do muzułmanów - inaczej, niż w przypadku mniejszości wyznające inne religie, czy pochodzących z innych kręgów kulturowych - należy stosować podwyższone wymagania zanim im przyznamy te prawa, z których posiadania sami się cieszymy.


Znów pudło.
Byli i są nam potrzebni-tak pokazuje historia. (Medycyna, filozofia, matematyka... długo wymieniać)

To wymieniaj dalej. Ale zacznij od XX wieku a nie II, ok? Bo: co było a nie jest, nie pisze się w rejestr :) Jak to już zostało wyłożone - tysiąclecie temu może islam nas ubogacił. Ale ten czas przeminął. My to, co dał nam stulecia temu islam, rozwinęliśmy i podnieślismy na poziom, do którego oni nie chcą i nie mogą dorosnąć.
Saika napisał/a:
A co do przyznawania praw, to opowiem Ci historię.
Oto toczyła się kiedyś dyskusja nad tym, czy przyznać prawa wyborcze analfabetom (grupa dewiacyjna, o niskim wykształceniu)- no bo jak takim dać władzę?
A jednak!
Odbierając im głos utrudniasz im walkę o swoje prawa i wyjście z grupy dewiacyjnej- w tym wypadku przez naukę.
TAK SAMO jest z muzułmanami, jak kiedyś z analfabetami i z Żydami.
Kiedyś asymilacja Żydów, dziś-muzułmanów.
Jak pokazują Tatarzy-skuteczna.

Asymilować na siłę chcesz? Bo mnie wszelka przemoc i narzucanie naszego stylu życia siłą jest obce. Ale też nie zamykam oczu, że muzułmanom to nie sprawia przyjemności. Zatem, starając się być uprzejmym, wszystkim, którym się nie podoba nasz styl życia grzecznie pokazuję drzwi. Jeśli zaczną szumieć: zobaczą drugą stronę tych drzwi jeszcze szybciej.

Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Czy to jest dyskryminacja? A i możliwe. Ale co z tego? Nie wzięła się znikąd. I nie wzrusza mnie obraz bogobojnej muzułmańskiej rodziny, która wystrzega się terrorystów. W ogóle. Jestem gotów wrzucić ją do jednego worka z resztą tej wrzaskliwej bandy. Gdyby Chińczycy zachowywali się tak, jak muzułmanie w Europie - traktowałbym ich podobnie, jak teraz muzułmanów. To proste. Musi istnieć jakaś granica otwartości i tolerancji.


Tak, to jest dyskryminacja i nie mam zamiaru jej tolerować.
Tak, nie jest to sprawiedliwość, a na jej straży stoisz w końcu, do licha!
Tak, ma istnieć granica tolerancji-jest nią nietolerancja.

1. To sobie nie toleruj.
2. Odczep się ode mnie, ok? Prosiłem cię już wcześniej, teraz proszę jeszcze bardziej stanowczo. W końcu mogę zacząć być naprawdę niemiły. A tego bym nie chciał, więc mnie nie prowokuj, ok?
3. Dla mnie granicą tolerancji w przypadku muzułmanów jest to, że oni mają w nosie naszą kulturę i system wartości. To mi wystarczy, aby ich nie tolerować. I nie zamierzam nadskakiwać żadnemu muslimowi, żeby się poczuł w Europie jak u siebie na pustyni: przed obiadem ukamienował geja albo jakąś nieszczęsną ofiarę zgwałcenia. A po kolacji zarżnął córkę, bo na targu miejskim uśmiechnęła się do obcego mężczyzny.

Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Muzułmanie w ogóle nie uznają czegoś takiego jak integracja z Zachodem. Ok, ich prawo. Moim prawem jest wyciągać z tego wnioski i przedsiębrać kroki (lub nawoływać do tego), aby przeciwdziałać takim zjawiskom.


Uznają, pisał o tym Rybieudka.
Ale czy Ty kiedykolwiek ich o to pytałeś? --_-

Ja ich o nic nie zamierzam pytać. Ja żądam od nich, aby zintegrowali się z Zachodem, albo się stąd wynieśli. Na pustynię, gwałcić wielbłądy :) Jestem u siebie i to oni mają się stosować do moich zasad. A ja, co najwyżej mogę, ale nie muszę stosować się do ich zasad. A że uważam ich religię za wstecznictwo intelektualne degradujące intelekt w sposób, do którego religia chrześcijańska w swych najmroczniejszych czasach jedynie się zbliżyła, nie mam zamiaru się z nimi w żaden sposób bratać jak ten debil Zapatero.

Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Nie ma przymusu ani obowiązku mieszkania w Europie. Bez muzułmanów ani nie zbiedniejemy kulturalnie, ani ekonomicznie. My ich wcale nie potrzebujemy. Wystarczy sobie z tego zdać sprawę, że oni bardziej potrzebują nas, skoro tu ciągną.


Ale jest przymus respektowania ustalonych przez nas zasad u nas. Jedną z nich jest swoboda wyznania. I potrzebujemy ich-inaczej by tu nie byli, a Niemcy, Francuzi i Anglicy zamiast na emeryturkę wybieraliby sie do roboty. Do budki z kebabem na przykład, albo jako boy hotelowy. :-P Z resztą nie wiem, co by w tej Europie było (wieś chyba?) gdyby nie pewne "towary importowe" islamu- np. filozofię antyczną znamy dzięki nim.

Nie ma przymusu respektowania naszych zasad w stosunku do ludzi, którzy je odrzucają. Nie podoba im się wolność słowa i Mahomet posuwający owieczkę na plakacie? Spoko. Tam są drzwi. Albo, ewentualnie, sąd, gdzie można rozwiązać problemy. Ale nie za pomocą noża wbitego w plecy czy bomby w samochodzie. Oni jeszcze tego nie rozumieją, a ja nie jestem pedagogiem, który im to może wytłumaczyć i poprosić, aby zachowywali się jak ludzie a nie jak zwierzęta.

I - powtarzam po raz kolejny - do niczego muzułmanów nie potrzebujemy, bo od stuleci nie dostaliśmy od nich niczego poza rzezią. Nie są nawet jakimiś wybitnymi pracownikami. Więc jedynie dołują europejską pomoc społeczną. Jest wielu imigrantów, którzy są o wiele bardziej pożyteczni i nawet jeśli się nie asymilują, to nie odrzucają naszego stylu życia i nie używają przemocy, żeby siać swój.
Saika - 2010-10-11, 19:51
:
Też nie chcę być niemiła i tykać Cię osobiście.
Ale Twoja upartość i arogancja w tym (i TYLKO tym!) temacie doprowadza mnie do furii.
I nie to, ze mi się obrzezanie kobiece czy burki podobają-nie podobają się.
Ale nie chcę karania ludzi za wyznanie, lecz za łamanie prawa.
Więc nie miej pretensji do wszystkich muzułmanów i nie obrażaj ich wszystkich, proszę.
To tak samo krzywdząca generalizacja, jak każda inna.

Naprawdę nie chciałabym się z Tobą kłócić.
Ale nie wiem, jak można mieć taka postawę w stosunku do innych.
Może nigdy nie poczułeś lekceważenia.
Ale ono cholernie boli, a Ty tych ludzi właśnie lekceważysz.
To przykre, bo jak Cię znam, to obca Ci jest dyskryminacja jako taka.

Rozumiem- martwią Cię terroryzm, fanatyzm i inne występujące w islamie patologie.
Ale to nadal nie jest powód, by tak muzułmanów obrażać-
Sabetha poczuła, jak to jest, choć nie miałam zamiaru jej obrażać.
Więc tak nie rób.

Dopóki ktoś nie łamie prawa- WARA.
Jeśli ktoś prawo łamie-kop na pustynię.
Niezależnie od pochodzenia i wyznania.
I bez obrażania, proszę. :)
Ja rozumiem, to prowokacja.
Chcesz wolności nielubienia kogoś? Masz ją.
Ale ani ja, ani Ty nie mamy prawa obrażać kogokolwiek.
Wulf - 2010-10-11, 21:35
:
Saika napisał/a:
Ale ani ja, ani Ty nie mamy prawa obrażać kogokolwiek.
oczywiście, że mamy. Wolność słowa polega też na prawie do głoszenia poglądów prowokacyjnych, wyzywających, obraźliwych i zwyczajnie w świecie głupich :-) Tak jak można legalnie strażnika miejskiego nazwać "ćwokiem", Joerga Haidera "idiotą", i tak jak można Urbana nazwać Goebbellsem ;-)
Jander - 2010-10-11, 21:55
:
Oraz do brania odpowiedzialności za to co się mówi, liczyć się z możliwym ostracyzmem no i oczywiście możliwością dostania w gębę.
Czasami nie wolno nazywać ratowników medycznych kierowcami karetek, trzeba być ostrożnym. ;)
Saika - 2010-10-11, 22:30
:
Wolność sumienia jest chroniona prawnie.
Nasza cześć też jest chroniona prawnie.
Jest różnica między prowokacją a chamstwem czy mową nienawiści.
Można i trzeba być prowokacyjnym-
Chłostać głupotę, krytykować to, co nam się nie podoba.
Prowokować do dyskusji.
Łamać tabu.
Ale, na Gwoździe i Ciernie, nie wolno być przy tym zwyczajnym burakiem!
Wulf - 2010-10-12, 00:25
:
Saika napisał/a:

Jest różnica między prowokacją a chamstwem czy mową nienawiści.
rzecz gustu ;) Dla mnie powiedzenie o kimś "pierdolony asfalt" albo "kozojebca" to ani nie chamstwo, ani nie mowa nienawiści. Ot zwyczajne korzystanie z wolności słowa :-D
Saika napisał/a:
nie wolno być przy tym zwyczajnym burakiem!
wolno! Nie musimy być "beżowi", bezpłciowi, zestrachani przy każdym słowie i srający w gacie za każdym razem gdy przyjdzie gębę rozdziawić. Możemy być wyraziści, radykalni i kolorowi i na dodatek bezczelnie kłapać co nam ślina na język przyniesie. A dlaczego? Bo to jest nasze prawo.

Się nie podoba? What can I say... shit happens.
Jander - 2010-10-12, 01:55
:
Art. 47.

Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.


Tu się kończy twoja piękna wolność słowa.
Się nie podoba? Well, what can I say... shit happens.
MrSpellu - 2010-10-12, 09:18
:
Jander napisał/a:
shit happens.

Wulf napisał/a:
shit happens.

No. Shit don't just happen. Shit takes time. Shit takes effort. --_-

Mnie tylko kole w zęby, oraz w inne bardziej wystające części ciała, polityczna poprawność. Mój rasizm, o czym pięćdziesiąt stron wątku o rasizmie wcześniej dowodziłem, ma swoje źródło w sprzeciwie dotyczącym chorej polityki politycznej poprawności. Jest to perfidny, społeczny kaganiec na moją wyszczekaną mordę. Kaganiec nakładany przez ludzi, bez obrazy, pokroju Saiki, którzy pragną żyć w jakiejś socjalistycznej Utopii, w której każdy żyje po sąsiedzku w miłości, porządku i w zgodzie. Niestety z niektórymi nie da się tak żyć. Bo albo zwietrzą słabość i wyruchają nas metaforycznie, albo wyruchają nas dosłownie. Casus Simona Mola :P
Jander - 2010-10-12, 11:16
:
Nie należy w niej popadać w skrajność (sprawa Mola pokazała jedynie jak łatwo zmanipulować ludzi), ale jednak skoro żyjemy w globalnej multikulturalnej wiosce i prawdą jest, że niektóre słowa mogą ranić bardziej niż cios w splot słoneczny to moglibyśmy szanować cudzą inność i powstrzymać się od używania pewnych słów mających pejoratywny wydźwięk zastępując je mniej agresywnymi formami.
Jakimś wielkim jej zwolennikiem nie jestem, ale w sumie rozumiem pewne jej racje.
Oczywiście z politycznej poprawności są wyłączeni mieszkańcy Sosnowca i ich dzielnic. //spell
Saika - 2010-10-12, 16:37
:
Brawo Jand.
Zrozumiałeś to, o co mi chodziło.
Spellu.
Cenię wyszczekanych. Może to nawet zabrzmi w moich ustach śmiesznie, ale...
Ale uważam, że masz także prawo do głoszenia tez o nierówności ras czy kultur-bo kto wie, może się mylę? Może ludzie nie są równi? Co prawda systemy tych, którzy za Nietzschem wołali "ludzie równi nie są" przypominały straszną Politeję Platona, ale... ale kto wie?
Masz też prawo, dajmy na to, nie lubić muzułmanów.
Masz prawo nie lubić np. gejów- i uważać, że homoseksualizm ma podłoże głównie społeczne... kto tam wie?
Masz prawo te poglądy głosić.

Ale, na Miecz Pana, z klasą!
Atakuj z całą mocą poglądy, np. polityczną poprawność. Ale poglądy, nie ludzi.
I tylko o to proszę, bo wyzywania ludzi mam dość-bo to boli.
Boli bardzo.
Byłoby miło, gdybyście z Romulusem to zauważyli i nie nazywali nikogo dzikusami-bo nikt na to nie zasługuje.

Skąd więc te moje gwałtowne protesty, skoro dopuszczam do siebie myśl o własnej omylności? (pomijając fakt, że zwyczajnie wiem, że nic nie wiem)
Bo tak, jak Ty nie znosisz poprawności, tak ja nie znoszę nietolerancji.
Organicznie.
Zbyt wiele się jej naoglądałam... Zbyt wiele słyszałam...
Więc choć filozofia nauczyła mnie pluralizmu światopoglądowego- nauczyła mnie też tępić takie zachowania. Bez litości.

A tu masz różnicę:

http://wiadomosci.gazeta....nienawisci.html
Jander - 2010-10-12, 17:22
:
Saika napisał/a:
Zrozumiałeś to, o co mi chodziło.

Odnosiłem się wyłącznie do Spella i Wulfa, Twoje poglądy w tej sprawie mnie wsio ryba. Pod Twoimi krucjatami się nie podpisuję.
Saika - 2010-10-12, 17:30
:
Krucjaty...
Widzisz... zbyt wielu rasistowskich i antysemickich komentarzy musiałam wysłuchać, bo nie znoszę romkowego hołotowania... Tobie to wisi- mnie nie.
A zanim zaczniecie wyzywać imigrantów-pamiętajcie, że sami dla innych nimi jesteśmy:
http://wiadomosci.gazeta....ie_zasilki.html
Wulf - 2010-10-12, 17:31
:
Jander napisał/a:
Art. 47.

Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.


Tu się kończy twoja piękna wolność słowa.
I co? Granice ochrony czci i dobrego imienia, w starciu z wolnością słowa nie zawsze wygrywają - powiedziałbym, że w wypadku niektórych grup łatwiej jest kogoś obrazić:D
Saika - 2010-10-12, 17:36
:
Może.
Ale radykałowie wycierają sobie gębę jedną liberalną wolnością (a cenzurują artystów) po to, by zdeptać inną. A to mi się nie podoba, bo jedna wynika z drugiej- i pozwala na oddzielenie w rozmowie człowieka od jego argumentów. Co z kolei zapobiega obrażaniu ludzi, gdy nie ma się argumentów.
Jander - 2010-10-12, 17:38
:
Saika napisał/a:
Widzisz... zbyt wielu rasistowskich i antysemickich komentarzy musiałam wysłuchać, bo nie znoszę romkowego hołotowania... Tobie to wisi- mnie nie.

Gdybyś miała odrobinę dystansu i poczucia humoru mogłabyś zrozumieć, że "hołotowanie" to zupełnie naturalna postawa i nie ma co się bawić w jej wykorzenianie. Albo inaczej - można się bawić w demitologizowanie, ale trzeba mieć do tego narzędzia których Tobie brakuje.
Wulf - 2010-10-12, 17:38
:
Saika napisał/a:

Ale radykałowie wycierają sobie gębę jedną liberalną wolnością (a cenzurują artystów) po to, by zdeptać inną.
ja sam jestem radykałem, nie cenzuruję artystów (wręcz przeciwnie - ja bym artystów za największe prowokacje nawet olewał). Jedynie mówię, że wolność słowa jest dużo ważniejsza od dobrego samopoczucia grup, które sam się często proszą o to by nazwać ich dosadnie.
Saika - 2010-10-12, 18:02
:
Poniekąd prawda, że wielu muzułmanów się o hołotowanie i palenie Koranu wręcz prosi-zgadza się. Zgadza się, gdyby tam było cacy, nie byłoby karykatur Proroka. Częściowo wynika to z zasad wyprowadzanych przez teologów z Koranu (choć mówiąc szczerze, jak się w nie wgryźć, nie widać w nich złej woli, jedynie niewiedzę i poglądy odziedziczone po "czasach pogaństwa") a po części sami radykalizację postaw prowokujemy.
Ale, choćbyś nie wiem jak się mylił nikt nie ma prawa Cię obrażać. Podobnie Romulusa, mnie... kogokolwiek.

Może i nie mam odpowiednich narzędzi do tego, by Romulusa przekonać.
Cóż... Może wynika to z tego, że sama na wiarę nie przyjmuję zasady równości. Gdyby mnie ktoś przekonywał do jej ortodoksyjnego stosowania, pewnie też bym miała odruch protestu, ale...

Moja postawa, choć wydaje się dziwna i naiwna, ma swoje korzenie w tej zasadzie.
Uważam, że sprawdziła się wcale nieźle.
Uważam też, że, jeśli nasze państwo ją wprowadziło-powinno jej przestrzegać.
I dzielić ludzi na takich, którzy prawa przestrzegają i na takich, którzy za jego łamanie wini być karani. Nie na imigrantów-muzułmanów, imigrantów-Wietnamczyków i nas-Polaków Prawdziwych. (ironia celowa)

Zrozumcie, że sama się zastanawiam, czy ta zasada jest słuszna. (stąd moje specyficzne zainteresowanie np. islamem czy szerzej problematyką podmiotowości) Nie wierzę w nią bezwzględnie. Ale na razie wydaje mi się dobrym fundamentem. Bo chroni przed dyskryminacją i ogólnie niesprawiedliwością.
Jander - 2010-10-17, 11:42
:
http://wiadomosci.gazeta....okulturowe.html

A teraz porównajcie z artykułem w BBC:

BBC News napisał/a:
This type of "multikulti" (as German sceptics call it disparagingly) has "utterly failed", as she put it in a speech on Saturday.

But the headline does not tell the whole story.

She added a softening caveat: "We should not be a country either which gives the impression to the outside world that those who don't speak German immediately or who were not raised speaking German are not welcome here. That would do great damage to our country.

"Companies will go elsewhere because they won't find the people to work here anymore."

In other words, her basic message is that integration has not worked - but it needs to. And immigrants have to accept that, in particular, they need to learn the language.

Saika - 2010-10-17, 13:43
:
Swoją drogą to śmieszne, że ci "niepoprawni" chwalą się własną niechęcią i ignorancją...
A jakby tego było mało, przyznają sobie prawo do krytyki każdego spoza swego kręgu kulturowego, jednocześnie odbierając krytykowanym zarówno prawo do obrony, jak i do krytyki ich samych. Społeczeństwo zamknięte (np. swego czasu Chiny)- nie przejdzie.
Zamknięcie doprowadzi do izolacji intelektualnej, gospodarczej i politycznej.
Zwłaszcza przy dzisiejszym rozwiniętym transporcie.
Zwłaszcza przy dostępie do informacji.
Sorki Romek.

Przy dzisiejszej radykalizacji postaw w Europie to nie tylko błędne-to niebezpieczne.
Krytyka-tak, byle obustronna.
Izolacja-nie.
Sabetha - 2010-10-17, 14:13
:
Nie chce mi się wałkować od początku czegoś, o czym opowiadałam jakieś sto postów temu, ale niech tam, wesprę panią M. Byłam, widziałam, potwierdzam. Integrować się nie chcą, pracą zbytnio nie kalają, łapki po zasiłki i owszem, wyciągają bardzo chętnie. Nic dziwnego, że Niemcy, należący raczej do tych pracowitych, gospodarnych i uczciwych, nie pałają do nich zbytnią sympatią. Też nie pałam sympatią do obywateli (i to bez żadnego dyskryminowania - do wszystkich równo XD ), którzy wieczory i ranki spędzają, na ten przykład, w okolicach sklepu z tanim winem, podczas gdy ja zapieprzam w świątki, piątki i wakacje, bo oprócz pracy zawodowej mam na głowie mnóstwo innych rzeczy. Sorry, Winnetou, ale jeżeli ktoś mieszka gdzieś latami i nawet nie raczy nauczyć się języka, to coś tu cholernie nie gra, prawda? ^^
Saika - 2010-10-17, 14:27
:
Tak? A sądzisz, że to tylko muslimska domena? No to się ch... bardzo pomyliłaś.
http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html
Jander - 2010-10-17, 15:04
:
Świetna inicjatywa zresztą, zobaczymy jak im to pójdzie. Oczywiście efektów nie będzie widać od razu, ale długofalowo myślę, że owszem.
Saika - 2010-10-17, 15:11
:
Powiedz mi czy ja muszę jeszcze raz porównać asymilację muslimów i danie analfabetom praw wyborczych, czy też sami to znajdziecie kilka postów wyżej, hę? :roll:
Restrykcjami nie spowodujesz, że muzułmanie staną się neutralną częścią społeczeństwa w danym kraju- będzie wręcz odwrotnie, bo w ten sposób UTRUDNIASZ proces asymilacji. Czyli będzie efekt przeciwny do zamierzonego.
Jander - 2010-10-17, 15:21
:
Ale TEN model asymilacji się nie sprawdził i czekanie kolejnych 40 lat na to, że jednak języka zaczną się uczyć jest durną naiwnością.
I ja nic o restrykcjach nie mówię. Skończ do mnie się dowalać jakbym miał coś do muzułmanów i równego ich traktowania.
Asuryan - 2010-10-17, 15:33
:
Na razie widać problem staje się coraz bardziej zauważalny i coraz głośniej się o nim mówi. Ciekawi mnie kiedy nastąpi walka z tym problemem - choćby poprzez masowe wydalanie nie chcących się zasymilować imigrantów połączone z odebraniem obywatelstwa kraju ze społeczeństwem którego zintegrować się nie chcieli.
Saika - 2010-10-17, 15:42
:
Nie mam zamiaru do nikogo się dowalać, bo do nikogo z Was nic nie mam.
Nie atakuję osób-tylko poglądy. Więc wyluzuj.

Jand napisał/a:
Ale TEN model asymilacji się nie sprawdził i czekanie kolejnych 40 lat na to, że jednak języka zaczną się uczyć jest durną naiwnością.


Wiesz, trzeba kilkudziesięciu lat, by zmieniło się pokolenie.
Współcześni Niemcy to dzieci i wnuki tych młodzików infekowanych nazistowską papką.
Naiwnością jest myśleć, że zmienić to da się w okresie krótszym, niż trwa wymiana pokolenia.
Podobnie trzeba czekać kilkadziesiąt lat na zmianę postaw muzułmanów.
Szybciej się zwyczajnie nie da.
Jander - 2010-10-17, 15:51
:
Mniejszość turecka w Niemczech, licząca 4 miliony, z czego połowa jest pełnymi obywatelami, jest od prawie 50 lat. Na początku mieli tylko pracować, ale nie zostawać dłużej, ale niemieccy pracodawcy nie chcieli co pewien czas szkolić nowych pracowników.
Saika napisał/a:
Współcześni Niemcy to dzieci i wnuki tych młodzików infekowanych nazistowską papką.

I co, mają nazizm w genach? Wyssali go tak jak Polacy antysemityzm z mlekiem matki?

Asuryan - co rozumiesz przez "integrację"? Konkretne wymagania?
Saika - 2010-10-17, 16:20
:
Nie Jand.
Ty mówisz, że 40 lat to zbyt długi okres oczekiwania na asymilację muzułmanów.
Wskazuję, że to czasu wręcz za mało.
Ku mojemu ubolewaniu-postawy zmieniają się wolniej od okoliczności je wytwarzających.
Jander - 2010-10-17, 16:35
:
Pełnej asymilacji oczywiście nie, potrzeba do tego jakichś 4 pokoleń, oczywiście jeśli będą chcieli się asymilować (a różne tego są modele, Żydom w pewnych miejscach zakazano noszenia swoich tradycyjnych ubrań, ale woleli płacić wysokie kary niż porzucić tradycję). Jednak 40 lat to wystarczająco dużo czasu żeby sprawdzić czy obecny model działa czy trzeba go zmienić na inny, może mniej pobłażliwy, bardziej wymagający i skuteczniejszy.
Masowa deportacja będzie zbyt przypominała model nazistowski, więc wątpię żeby się na niego Niemcy zdecydowali.
Saika - 2010-10-17, 16:44
:
Francuzi tak potraktowali Romów.
Muzułmanie są następni w kolejce.
To znaczy, że dwie wojny światowe i obozy niczego nas nie nauczyły.
No, ale jak się dzieli na swoich i obcych to się pewnego dnia budzi...
Samemu.
Jander - 2010-10-17, 17:07
:
Francuzi czy S(m)arkozy?
Podpowiedź: ostatnio Wieżę Eiffla zdarza się zamykać.
Saika - 2010-10-17, 17:38
:
A zgadnij dlaczego?
Podpowiedź: Ostatnio chusty muzułmankom się siłą ściąga z głów.
Na przykład.
A jeśli chodzi o prezydenta- ktoś go wybrał na litość boską. :roll:
Jander - 2010-10-17, 17:45
:
Chusty z tego co wiem wolno nosić (poza szkołą i urzędami AFAIK), niedozwolone są burki (których zgodnie z danymi francuskiego wywiadu nie ma więcej niż 400, pisałem gdzieś o tym tutaj).
Ktoś go wybrał i ktoś może wybrać kogoś innego przy okazji następnych wyborów. A do tego czasu protestować, co by okazać swoje niezadowolenie i zagrozić nie-reelekcją.
Romulus - 2010-10-17, 18:35
:
Saika napisał/a:
Swoją drogą to śmieszne, że ci "niepoprawni" chwalą się własną niechęcią i ignorancją...
A jakby tego było mało, przyznają sobie prawo do krytyki każdego spoza swego kręgu kulturowego, jednocześnie odbierając krytykowanym zarówno prawo do obrony, jak i do krytyki ich samych. Społeczeństwo zamknięte (np. swego czasu Chiny)- nie przejdzie.
Zamknięcie doprowadzi do izolacji intelektualnej, gospodarczej i politycznej.
Zwłaszcza przy dzisiejszym rozwiniętym transporcie.
Zwłaszcza przy dostępie do informacji.
Sorki Romek.

Zamknięcie się przed muzułmanami nie może doprowadzić do niczego złego. Ponieważ otwarcie się nie doprowadziło do niczego dobrego :) Muzułmanom od tysiąclecia z okładem niczego nie zawdzięczamy. I myślę, że damy sobie bez nich radę przez kolejny tysiączek. Chyba że zmądrzeją wcześniej, ale na to się nie zanosi.

Jander napisał/a:
Podpowiedź: ostatnio Wieżę Eiffla zdarza się zamykać.

Saika napisał/a:
A zgadnij dlaczego?
Podpowiedź: Ostatnio chusty muzułmankom się siłą ściąga z głów.

Mam nadzieję, że niczego nie wyrwałem z kontekstu.
Zatem: wow.
Francuzi zamykają wieżę Eiffla )z powodu alarmów bombowych lub ostrzeżeń o islamskich zamachach), bo muzułmankom nakazano zdjęcie chust.
Kurczę, jak to wiele mówi o sposobie prowadzenia dialogu kulturowego z muzułmanami. My im zakazem a oni nam odpowiadają groźbą przemocy. Tak, rzeczywiście, to świadczy o muzułmanach dobrze. Może niczego od nich nie wymagajmy w naszym własnym domu, co? Bo nam jeszcze głowy we śnie poobcinają?

Gdyby zostało dowiedzione, że za tymi pogróżkami stoją terroryści muzułmańscy (a nie wiem sam, czy tak jest, nie wczytywałem się), to powinno to tylko dać Sarko kolejny argument do ręki. Bo Romowie są chyba tylko kozłem ofiarnym. Zagrożeniem są muzułmanie. I we Francji i w Niemczech.

Ja wcale Niemców za nazistów nie uważam. Żyją z radykalizującymi się mniejszościami muzułmańskimi od dziesięcioleci. I widzą, że dali im mnóstw dobrego. A w zamian otrzymali: leni, darmozjazdów, z wiecznymi pretensjami, że im źle i chcą więcej. A na dodatek wykorzystują demokrację do walki z demokracją. Jeśli gdzieś widzę podobieństwa, to własnie wśród mniejszości muzułmańskiej. Aspiruje ona do tego, aby stać się dla Niemców własnie Nowymi Nazistami. Udusić ich w smrodzie tolerancji za wszelką cenę, przygnieść hasłami o równości i prawach człowieka. A potem zrobić sobie europejski kalifat.

Muzułmanie to nowi hitlerowcy.
Saika - 2010-10-17, 18:36
:
No właśnie ten francuski przepis jest tak skonstruowany, że zabrania zakrywania twarzy w miejscach publicznych, żeby nie było, że bije tylko w muzułmanki. A bije w nie, bo nikt inny nie nosi strojów zasłaniających twarz, jak nikab czy burka. No i myli to się Francuzom straszliwie. A tracą muzułmanki, które przecież mogłyby być naszymi sojuszniczkami. A karze się za to, że jakiś mułła swoją interpretacją Koranu ogranicza nazbyt ich swobodę. I obrywają od duchownych i od nas.
Romulus - 2010-10-17, 18:39
:
Saika, w Europie muzułmanki mogą być naszymi sojuszniczkami,

Ale nie chcą. Bo wolą swoją idiotyczną religię. Bo boją się (w Europie!!!) tych dzikusów - swoich pobratymców.

Mogę tylko powtórzyć: muzułmanie to nowi hitlerowcy. Dziękuję ci, Saiko. To ty swoimi porównaniami dzisiejszych Niemców do ich przodków natchnęłaś mnie do tej myśli.

Nie sądziłem, że w tym temacie wycisnę z siebie coś jeszcze. Z dumą więc powtarzam: MUZUŁMANIE TO NOWI HITLEROWCY.
Saika - 2010-10-17, 20:04
:
Nie jesteś w tej myśli oryginalny. :-|
Phi.
Nazwałeś mojego dobrego znajomego hitlerowcem, wiesz?
No patrz, nie wiedziałam, że ma w domu Mein Kampf.
A mieszka na terenie Europy.
I jakoś nie bił się z innymi moimi znajomymi-hinduistami.
jakoś tak dziwnie.
Ale co tam.
Tylko niech się nie obrażą europejscy radykałowie, gdy to wobec nich użyję tego porównania. :badgrin:
MrSpellu - 2010-10-17, 20:33
:
Saika napisał/a:
No właśnie ten francuski przepis jest tak skonstruowany, że zabrania zakrywania twarzy w miejscach publicznych, żeby nie było, że bije tylko w muzułmanki.

Ten przepis jest po to, że gdy wejdę w Paryżewie do centrum handlowego w kominiarce, to żandarm może mi najpierw skuć mordę, a potem spytać się po co to założyłem :>
Saika - 2010-10-17, 21:43
:
Nie myślano wówczas o kominiarce i dobrze o tym wiesz. :roll:
Romulus - 2010-10-17, 22:06
:
Saika napisał/a:
Nazwałeś mojego dobrego znajomego hitlerowcem, wiesz?
No patrz, nie wiedziałam, że ma w domu Mein Kampf.
A mieszka na terenie Europy.
I jakoś nie bił się z innymi moimi znajomymi-hinduistami.
jakoś tak dziwnie.

1. Twój znajomy, skoro jest muzułmaninem, to znaczy, że z powodu radykałów religijnych swojej religii znalazł się wśród potencjalnych Adolfów Hitlerów - holokaust dla Izraela (nuklearny), dominacja islamu w Europie.
2. Mieszka na terenie Europy - doskonały kandydat na terrorystę.
3. Ciekawe, czy gdybym mu pokazał na plakacie jak Mahomet posuwa owieczki, to byłby spokojny? Czy dostałby islamskiej furii, która wyłącza zdrowy rozsądek, logiczne myślenie i włącza w to miejsce morderczą furię? Ale może jest on wyjątkiem?
Saika - 2010-10-17, 22:11
:
Pragnę zauważyć, że tych "wyjątków" jest całkiem sporo, biorąc pod uwagę np. walkę Afganek o swoje prawa. :roll: Pragnę też zauważyć, że choć na oczach wspomnianego muslima łamaliśmy zakazy jego wiary (bo w najlepsze wspólnie się bawiliśmy)- to jakoś nieprzyjemności nie było. Więc proszę Go nie obrażać. Ani jego, ani nikogo innego, kto na to nie zasługuje. W swojej antymuslimskiej krucjacie zaczynasz bełkotać. Sorki Winnetou, ale im mocniej chcesz się bronić, tym gorzej to wychodzi. A wychodzi na to, że są równi i równiejsi. To jak, "Freedom go to hell"? //grozi
Romulus - 2010-10-17, 22:16
:
Nie, nie ma równych i równiejszych. Są muzułmanie i reszta cywilizowanego świata. A że muzułmanie odrzucają naszą kulturę, swobody i prawa - to ja nie widzę powodu, aby ich nimi na siłę obdarzać. Nie ma mowy o nierówności, skoro oni się tych praw i swobód wyrzekli albo nie chcą ich przyjąć.

Ja ich na siłę zmuszać nie będę.

A konsekwencją nie przyjęcia Pax Europa jest pożegnanie się z muzułmanami. Ja się dla nich nie będę zmieniał. Ani nie będę swoich chamskich wypowiedzi "ściszał" po to, aby przeżyć. Bo jak nie "ściszę" to mnie zarżną w moim własnym domu.

To naprawdę bardzo proste, Saiko. Nie rozumiem, czego nie rozumiesz.
Saika - 2010-10-17, 22:25
:
Nie rozumiem czemu jesteś chamski w stosunku do WSZYSTKICH muslimów, skoro tylko CZĘŚĆ z nich łamie prawo? I dlaczego obdarzasz takimi epitetami np. też te kobiety, które domagają się reinterpretacji Koranu?
A gdybym ja przyjęła islam- też byłabym dzikusem?
Twój krewny albo znajomy- nazwiesz go tak?
W życiu nigdy.
Słuchaj, doszło do takiej paranoi, że zmuszamy tych ludzi do akceptowania obrażania ich!
Że zmuszamy ich do wyrzekania się wiary!
Że wreszcie spotykały mnie przykrości za każdym razem, gdy tępiłam taki np. postulaty wysyłania muslimów do gazu. I dowiedziałam się o sobie, że jestem... uh... nie przechodzi mi to nawet przez klawiaturę.
KTO TU JEST WIĘC HOŁOTĄ?
Równość? Gdzie tam!
Wolność słowa? Tylko wolność krytyki innych.
Na siebie popatrz teraz Rzymianinie, proszę.
Bo Twoja krytyka przypomina paranoję.
Obserwuję radykalizowanie się postawa Europejczyków.
A to jest bardzo, bardzo niebezpieczne.
Bo skończy się na dewastowaniu meczetów, deportacjach... A może tak do gazu hołotę? :roll:
A potem powiemy, że dwie wojny światowe, kolonializm, wyrzucanie ludzi... że to nic.
Że nadal jesteśmy Mądrzy i Oświeceni.
Otóż nie jesteśmy. Niczego się nie nauczyliśmy.
Jander - 2010-10-17, 22:41
:
Ba-ba-ba

http://wiadomosci.dzienni...eze-eiffla.html

http://www.wprost.pl/ar/2...o-wieze-Eiffla/

Piłem do tego pierwszego (choć jestem prawie pewien że pojawiały się tam głosy antydeportacyjne, chyba w jakimś programie informacyjnym o tym mówiono).
W związku z tym drugim - muzułmanie są oczywistym źródłem alarmu bombowego. Może trochę zbyt oczywistym. Może ktoś chce zwrócić na nich uwagę (niesamowity kapitał zbił gabinet i agencje rządowe na zamachach 9/11 i późniejszych "zagrożeniach" atakami - Moore o tym opowiadał) i przypomnieć o "zagrożeniu" (to czy ono istnieje to sprawa bardzo niejasna). A potem zbić na tym kapitał polityczny. Poza tym zamachy z '95 dokonała algierska islamska grupa zbrojna, kontekst kolonialny jest tu bardzo ważny.

Romulus napisał/a:
MUZUŁMANIE TO NOWI HITLEROWCY.

Odnosisz to tylko to hitlerowców czy raczej bardziej ogólnie do totalitaryzmu?
pozdrawiam

ba-ba-ba
Amontillado - 2010-10-17, 22:46
:
Saika napisał/a:
Słuchaj, doszło do takiej paranoi, że zmuszamy tych ludzi do akceptowania obrażania ich!
Chrześcijan już można więc niech się zaczną przyzwyczajać ;)
Jander - 2010-10-17, 22:50
:
Tylko że religia w Europie już niewiele znaczy, przecież nawet w katolickiej Polsce większość wierzących/praktykujących ma wyjebane na część dogmatów, katolicką moralność i przede wszystkim etykę seksualną. Więc ciężko obrazić 30/60 procentowych katolików.
Saika - 2010-10-17, 22:51
:
No właśnie nawet ich nie wolno.
Nikogo nie wolno tak traktować.
Śmieszne, że muszę o tym przypominać Rzymianinowi, który się jeży na każdy osobisty przytyk, nawet zupełnie niewinny (w porównaniu z tym, co ja znosiłam i dalej znosić muszę).
Więc proszę, pohamujcie się. :)

Nie popieram terrorystów
Nie chcę u nas szariatu
Nie znoszę radykalizmu islamskiego tak, jak każdego innego
Nie uważam, że islam jest sam w sobie całkiem cacy
Nie uważam, że nie wolno go krytykować (wręcz przeciwnie)
Nie uważam, że w obrębie Ummy wszystko jest ok.
Ale Romek zdrowo przesadził.
Beata - 2010-10-18, 07:57
:
Saika napisał/a:
No właśnie nawet ich nie wolno.

Skąd taka tolerancja? I tak nagle? Co się wydarzyło? Przecież jeszcze niedawno głosiłaś, że palenie Biblii jest OK, bo to tylko "akt artystyczny" czy jakoś tak.
Sabetha - 2010-10-18, 08:37
:
Saika napisał/a:
nawet ich nie wolno.


Obawiam się, Beato, że nie zwróciłaś uwagi na to "nawet". To nie przejaw tolerancji, to...eeee... chrześcijańskie(?!) miłosierdzie ;)

Romulus napisał/a:
Nie sądziłem, że w tym temacie wycisnę z siebie coś jeszcze. Z dumą więc powtarzam: MUZUŁMANIE TO NOWI HITLEROWCY.


A winni temu, rzecz jasna, Żydzi i masoni :badgrin: Romulusie, nie przeginaj, za "hitlerowca" to nawet ja bym się ciężko obraziła :P

Wyznam szczerze, że z tego miejsca, gdzie się obecnie znajduję, muzułmanie mnie ani ziębią, ani grzeją, dyskryminować ich nie chcę ni prześladować nie mam zamiaru, jednakowoż podobnie jak Romulus nie widzę powodu, by przyznawać im specjalne przywileje. Chcą mieszkać w Europie? Pięknie, "skoro wlazłeś między wrony...". Głaskanie po główce w przypadku, kiedy "większość" po prostu boi się zaczepiać "mniejszość", nigdy nie prowadzi do niczego dobrego.
MrSpellu - 2010-10-18, 08:51
:
Sabetha napisał/a:
Obawiam się, Beato, że nie zwróciłaś uwagi na to "nawet". To nie przejaw tolerancji, to...eeee... chrześcijańskie(?!) miłosierdzie

No ba. "Miłosierdzie" w średnich wiekach służyło do dobijania ciężko rannych.
Romek napisał/a:
Nie sądziłem, że w tym temacie wycisnę z siebie coś jeszcze. Z dumą więc powtarzam: MUZUŁMANIE TO NOWI HITLEROWCY.

Hitlerowcy mieli przynajmniej porządek i działali z e... germańskim okrucieństwem, ale też z niemiecką precyzją. Ja bym raczej powiedział, że to tacy nowi bolszewicy z dalekiego południa.

Sabetha napisał/a:
Wyznam szczerze, że z tego miejsca, gdzie się obecnie znajduję, muzułmanie mnie ani ziębią, ani grzeją, dyskryminować ich nie chcę ni prześladować nie mam zamiaru, jednakowoż podobnie jak Romulus nie widzę powodu, by przyznawać im specjalne przywileje. Chcą mieszkać w Europie? Pięknie, "skoro wlazłeś między wrony...". Głaskanie po główce w przypadku, kiedy "większość" po prostu boi się zaczepiać "mniejszość", nigdy nie prowadzi do niczego dobrego.

Podaj palec, wezmą całą rękę. Myślę, że Europa powinna brać przykład z Izraela i trzymać adwersarza krótko za pysk. W trakcie trwającego tyle miesięcy "dyskursu" z Saiką skręciłem mocno w prawo. Mój rasizm estetyczny staje się zaś rasizmem ideologicznym :> Gratuluję Ci Saiko. Wychowałaś nowego naziola :>
Saika - 2010-10-18, 09:27
:
Gdyby Darski ział taką nienawiścią jak ów książkulo od palenia Koranu- tak, też mieliby się prawo katolicy wkurzyć. Mocno. No, ale Adam nie głosił, że chrześcijaństwo pochodzi od Szatana. :P I dlatego spotyka się z pewnym moim zrozumieniem.

Dziwisz się takiej postawie?
Cóż, uważam że dojrzałemu społeczeństwu są potrzebne obie strony sceny politycznej. I są potrzebni też tacy krytycy poprawności politycznej, jak Romulus czy Spell. Nie mam zamiaru tępić ani ich, ani nikogo innego tutaj.
Jedyne, co tępię-to nietolerancja.
I to wszystko.

A z tego pilnowania, by się muslimy nie "rozpanoszyły" nie wyniknie nic dobrego-skończy się na tym, że wyznawcy Allaha będą się bali po ulicach chodzić... Już się boją. I dlatego się bronią.

Tacy cholera dobrzy jesteśmy.
Wulf - 2010-10-18, 09:43
:
turbaniarze się boją? I bronią się? Ciekawy sposob samoobrony - wejść do autobusu z dziećmi i się zdetonowac. Albo wpakować się samolotem w wysoki budynek. Naprawdę genialna samoobrona.
MrSpellu - 2010-10-18, 09:52
:
Wulf napisał/a:
turbaniarze się boją? I bronią się? Ciekawy sposob samoobrony - wejść do autobusu z dziećmi i się zdetonowac. Albo wpakować się samolotem w wysoki budynek. Naprawdę genialna samoobrona.

Nie wiedziałeś, że najlepszą obroną jest atak? :>
Saika napisał/a:
Gdyby Darski ział taką nienawiścią jak ów książkulo od palenia Koranu- tak, też mieliby się prawo katolicy wkurzyć. Mocno. No, ale Adam nie głosił, że chrześcijaństwo pochodzi od Szatana.

Ale Bóg go i tak pokarał :mrgreen:

Przepraszam, kiepski żart.
Ale nie mogłem się powstrzymać ;)
Saika - 2010-10-18, 09:57
:
Spoko.
Przecież wiem, że nie życzysz mu źle.

Wulf drwisz-ale to prawda.
Ludzie, którzy nie czują się zagrożeni nie organizują zamachów.
No i nie wszyscy muzułmanie czytają Koran naprzemiennie z Mein Kampf.
A właśnie a propos związku islamu z Hitlerem...
Bawi mnie, że przypomina się związki niektórych państw arabskich z krajami faszystowskimi- bo problem nie dotyczył tylko islamu. Tak naprawdę każdy zarzut wobec tej religii można postawić i innym.
Wulf - 2010-10-18, 10:07
:
Saika napisał/a:
Wulf drwisz-ale to prawda.
Oczywiście, że tak. tyle, że to jest dowód na to, że z tymi ludźmi się nie da dyskutować, ich zwyczajnie należy usunąć z Europy jeśli się nie potrafią dostosować do europejskich standardów.

Jeśli jakiś kretyn myśli, że bombą wzbudzi mój szacunek - to jest w błędzie. Wzbudza moją tylko i wyłącznie niechęć. Jeśli chce się w europie panoszyć, niech się panoszy po europejsku. A nie robi mi tutaj jakiś Bliski wschód, w którym głównym narzędziem dyskursu politycznego jest wysadzanie dzieci w powietrze.

Saika napisał/a:
Tak naprawdę każdy zarzut wobec tej religii można postawić i innym.
I co? To usprawiedliwia islam? Czy raczej jest zarzutem wobec religii jako takiej, że jest głupia?
MrSpellu - 2010-10-18, 10:14
:
Saika napisał/a:
Przecież wiem, że nie życzysz mu źle.

Źle nikomu nie życzę. Jednak czarny humor rządzi się własnymi prawami, a zwrot "toż to ironia losu" aż sam ciśnie się na usta...

Saika napisał/a:
Wulf drwisz-ale to prawda.

W pewnym sensie prawda. Amerykanie wspierali mudżahedinów w świętej walce przeciwko ZSRR. Wspierali kasą i stingerami. Za kasę pootwierały się nowe plantacje haszyszu, z których talibowie brali jeszcze większe fundusze na święta wojnę. Związek Radziecki się rozpadł. Szatana zaczęto szukać gdzie indziej...

Wulf napisał/a:
Jeśli jakiś kretyn myśli, że bombą wzbudzi mój szacunek - to jest w błędzie. Wzbudza moją tylko i wyłącznie niechęć. Jeśli chce się w europie panoszyć, niech się panoszy po europejsku.

No co. Przecież biorą przykład z irlandzkich i baskijskich radykałów, nie?
Wulf - 2010-10-18, 10:18
:
A w Europie to samo. Dajemy wszystkim tym "pokrzywdzonym przez los" kasę, i Ci zamiast zapierdzielać po 8h minimum w jakiejś robocie, to siedzą i słuchają coraz to mądrzejszych mułłów bagiennych, którzy ględzą, jaki to zachód zły. A, że siedzą i nic nie robią, to i frustracja rośnie. I tak sami sobie robimy problem.

Jakby nie było zasiłków, byłby obowiązek używania języka narodowego (czy nawet niech będą języki unijne wszystkie), byłoby wywalanie za to, że się zwyczajnie pasożytuje... byłby spokój. A porządny pracownik, tyle, że innej wiary, zawsze by się swoją pracą i zaangażowaniem wybronił.
Jander - 2010-10-18, 10:20
:
Wulf napisał/a:
A nie robi mi tutaj jakiś Bliski wschód, w którym głównym narzędziem dyskursu politycznego jest wysadzanie dzieci w powietrze.

Wysadzanie dzieci w autobusie jest niefajne i demode, ale już bombardowanie ich domów, szkół i szpitali z powietrza jest dżezi i trendi? Wyrok Boski z powietrza, a jak z powierzchni Ziemi to już dzieło Szatana?
Spell napisał/a:
Myślę, że Europa powinna brać przykład z Izraela i trzymać adwersarza krótko za pysk.

Strzelać w tył głowy kobietom i dzieciom? Wpadać z buldożerem do domu? Strzelać do misji humanitarnych bo mają noże i widelce?
pozdrawiam
MrSpellu - 2010-10-18, 10:26
:
Jander napisał/a:
Wysadzanie dzieci w autobusie jest niefajne i demode, ale już bombardowanie ich domów, szkół i szpitali z powietrza jest dżezi i trendi? Wyrok Boski z powietrza, a jak z powierzchni Ziemi to już dzieło Szatana?

Skoro Bóg jest z nami, to kto jest z nimi?
Jander napisał/a:
Strzelać w tył głowy kobietom i dzieciom? Wpadać z buldożerem do domu? Strzelać do misji humanitarnych bo mają noże i widelce?

Coś w ten deseń.
Wulf - 2010-10-18, 10:38
:
Jander napisał/a:
ale już bombardowanie ich domów, szkół i szpitali z powietrza jest dżezi i trendi?
A gdzie ja tak napisałem? :-D
Saika - 2010-10-18, 10:40
:
Wulf napisał/a:
I co? To usprawiedliwia islam? Czy raczej jest zarzutem wobec religii jako takiej, że jest głupia?


To drugie, zdecydowanie.
I Spell ma rację- Szatana zaczęto szukać gdzie indziej... no i masz, napatoczyli się.
Ktoś trafnie zauważył, że Stany nie potrafią uprawiać polityki bez wroga...
Ale spoko, wojna przestanie się opłacać ze szczętem, to i wojsko się wyprowadzi.
I muslimy będą ok, ale już, ja wiem, Romowie-be.
Pełna dowolność. :badgrin:

A przy okazji- zdefiniujcie mi te "europejskie standardy"...
A jeśli zarzucacie komukolwiek nieróbstwo (tak się składa że imigranci leniwi robią się, gdy mamy bessę) czy fanatyzm-popatrzcie na:
- Awanturę o krzyż na przykład
- palenie Koranu
- Niemców czy Brytyjczyków utrzymujących się z robienia dzieci.
Mądrale.
Wywalcie też takich.
Choć ja nawet takich bym nie wywalała- bo zaczęliby sprawiać większe kłopoty i nie byłoby nadziei na ich znormalnienia. Ale może pod naszym dachem się uda? Bo nie licz na to, że zmienisz coś wyrzucając Afgańczyków do Afganistanu.
To znaczy zmienisz-będzie więcej szahidów. Nie mniej.
Jander - 2010-10-18, 10:43
:
Proszę bardzo - europejskie standardy, szacunek poprzez bomby, panoszenie po europejsku, wysadzanie w powietrzu dzieci - tym wszystkim zajmuje się Izrael, a bardziej na wschód NATO i Amerykanie, choć przynajmniej tamci 2 ostatni mają skrupuły.
Wulf napisał/a:
Oczywiście, że tak. tyle, że to jest dowód na to, że z tymi ludźmi się nie da dyskutować, ich zwyczajnie należy usunąć z Europy jeśli się nie potrafią dostosować do europejskich standardów.

Jeśli jakiś kretyn myśli, że bombą wzbudzi mój szacunek - to jest w błędzie. Wzbudza moją tylko i wyłącznie niechęć. Jeśli chce się w europie panoszyć, niech się panoszy po europejsku. A nie robi mi tutaj jakiś Bliski wschód, w którym głównym narzędziem dyskursu politycznego jest wysadzanie dzieci w powietrze.


Spell - nie lepiej uprościć sprawę i po prostu uruchomić produkcję ponownie produkcję w Dachau?
Saika - 2010-10-18, 10:50
:
Jaki szacunek poprzez bomby the hell?
Radykalizacja hinduistów i broń nuklearna nie przeszkadza przecież w przyjmowaniu imigrantów z Indii (fajnie, porodzą się ładne dzieci xD) i robić z Delhi interesy. łamanie praw człowieka w Chinach też nie. Więc przestańcie bełkotać o standardach tym bardziej, że DZIWNIE ferment na Bliskim Wschodzie jest reakcją na NASZE poczynania. No i powiedzcie mi jak muzułmanie mają się asymilować, skoro pokazujecie im drzwi? Skoro nie są mile widziani-wracają do siebie i majstrują bomby. Nikt nie lubi być nielubianym. Sorki, taka prawda.
MrSpellu - 2010-10-18, 10:56
:
Jander napisał/a:
Spell - nie lepiej uprościć sprawę i po prostu uruchomić produkcję ponownie produkcję w Dachau?

Nie no, coś ty. Za to można iść na stryczek. Bomby to co innego. Naloty punktowe, dywanowe... w Europie to taka tradycja zapoczątkowana w okolicach 1915 roku, zmasowanymi ostrzałami artyleryjskim.

Jander napisał/a:
Proszę bardzo - europejskie standardy, szacunek poprzez bomby, panoszenie po europejsku, wysadzanie w powietrzu dzieci - tym wszystkim zajmuje się Izrael

Ale weźmy pod uwagę, że Izrael ma naprawdę zajebistych sąsiadów. Którzy w 1948 chcieli zrobić to, co III Rzesza i ZSRR zrobiły nam w 1939. I miałbyś pewnie wtedy drugie Dachau. Tylko gdzieś nad Morzem Martwym.

Ahmadineżad coś ostatnio o tym przebąkiwał ;)

Saika napisał/a:
No i powiedzcie mi jak muzułmanie mają się asymilować, skoro pokazujecie im drzwi? Skoro nie są mile widziani-wracają do siebie i majstrują bomby. Nikt nie lubi być nielubianym. Sorki, taka prawda.

To ląduje w kronice :mrgreen:
Wulf - 2010-10-18, 11:00
:
Saika napisał/a:
- Awanturę o krzyż na przykład
fanatyzm - ale nikt tam bomb nie wrzucał. Fanatyzm europejski jednak ma ciut inne granice.
Saika napisał/a:

- Niemców czy Brytyjczyków utrzymujących się z robienia dzieci.
fanatyczne robienie dzieci? ;-)

Saika napisał/a:
Ale może pod naszym dachem się uda?
A niby czemu ja mam pod swój dach przyjmować kogoś, kto się dostosować nie potrafi? :-D
Jander napisał/a:
Spell - nie lepiej uprościć sprawę i po prostu uruchomić produkcję ponownie produkcję w Dachau?
Cytat jest ze mnie, nie ze Spella, więc ja odpowiem. NIE. Nie lepiej. Ja nie chcę tych ludzi zabijać. Ba, ja chętnie ich przyjmę do naszego społeczeństwa. Jeśli się do niego dostosują i będą się zachowywać tak, jak reszta społeczeństwa. Ba, mogą ze swojej kultury wnosić coś ciekawego (np. kaligrafię czy muzykę, czy niektóre szkoły filozoficzne). Ale jeśli się dostosować nie potrafią, nie chcą zaakceptować zasad... niech spadają do siebie. Skoro tak im pasuje ich kultura, to niech krzewią ją u siebie. Skończyć z hipokryzją, że Europa jest zła, europa jest zgniła, należy nas przerobić na kolejny emirat... ale dopiero po tym, jak dostaniemy zasiłki.
o pokazujecie im drzwi[/quote]Szybciej, sprawniej i zwyczajnie - skuteczniej. Mają pokazać, że chcą się zasymilować. A nie, że chcą nas zwyczajnie wysiudać.[quote="Saika"]No i powiedzcie mi jak muzułmanie mają się asymilować, skor
Saika napisał/a:
robić z Delhi interesy.
Dla mnie interesy możemy robić z każdym. Z Iranem etc też. I nie ma w tym hipokryzji. Bo nie mam zamiaru mówić Hindusom, Chinolom czy komuś, że to co robi u siebie w domu jest złe. Jest u siebie, niech robi. Jak się ludziom tam nie spodoba - se wymienią. Mnie obchodzi by u mnie tak nie robili i tyle.
Saika - 2010-10-18, 11:15
:
Spellu, niech w kronice ląduje.
Ale zważcie, co piszecie:
Że hołota, że kop na pustynię, że wypier papier generalnie.
Taaaaaaaaak, ja bym się genialnie czuła na ich miejscu. :-P

P.S.
Jeśli chodzi o Izrael no to sorry- Palestyńczycy mają prawo do tej ziemi przez zasiedzenie. Oczywiście nie zmienia to faktu że Izraelczycy też byli oszukani i że należy się im rekompensata. Ale to nie Palestyny wina. No, ale kiedy moralność wyznaczała standardy polityczne...

A co do bomb i fanatyzmu-
ETA nie używała zimnych ogni. :-|

Więc kochani-
Zanim zaczniecie bełkotać o niedostosowaniu-
1) Zważcie, na ile sami chcemy ich przyjąć, skoro mają się dostosować
Taki na przykład zakaz noszenia burek to wzór gościnności... A potem słychać o fiasku multi-kulti... Tia, zajebiści jesteśmy w swej gościnności...

2) Zważcie, na ile sami przestrzegamy swych praw. Bo okazuje się, że są religie równe i równiejsze.
3) Zważcie, co jest powodem fermentu w krajach islamu i czy nie są to czasem np. amerykańskie wojska, karykatury, antyislamskie protesty czy postulat miłosiernego wysyłania wyznawców Allaha do gazu.
:roll:
MrSpellu - 2010-10-18, 11:32
:
Saika napisał/a:
Jeśli chodzi o Izrael no to sorry- Palestyńczycy mają prawo do tej ziemi przez zasiedzenie.

No ale Żydzi też tam nie urwali się tam z choinki. To nie jest tak, że w 1948 przypłynęła wielka żydowska flota i się osiedliła. O ile pamiętam, nowożytne żydowskie osadnictwo w Palestynie, to pierwsza połowa XIX wieku. Rozumiem, ze przez to "zasiedzenie" usprawiedliwiasz wszystkie arabskie agresje na Izrael, poczynając od 1948?
Saika napisał/a:
Zważcie, na ile sami chcemy ich przyjąć, skoro mają się dostosować
Taki na przykład zakaz noszenia burek to wzór gościnności... A potem słychać o fiasku multi-kulti... Tia, zajebiści jesteśmy w swej gościnności...

Odwracasz kota ogonem. Ten zakaz burek skądś się chyba wziął, miał jakąś swoją polityczną przyczynę? Ciekawe skąd te antymuzułmańskie nastroje, dziwne...
Saika napisał/a:
Zważcie, na ile sami przestrzegamy swych praw. Bo okazuje się, że są religie równe i równiejsze.

Widzisz. Osobiście bardzo mnie denerwuje, że w każdej większej państwowej imprezie gościem honorowym jest najmniej biskup, który wygłasza swoje kazanie okolicznościowe (a niby jest konkordat). Dlaczego w takim wypadku nie zaprasza się pastora? Albo rabina? Nie jestem antyklerykałem, ale jak w radio dziś usłyszałem, że Kaczyński zamierza prowadzić kampanię samorządową w parafiach...

Saika napisał/a:
Zważcie, co jest powodem fermentu w krajach islamu i czy nie są to czasem np. amerykańskie wojska, karykatury, antyislamskie protesty czy postulat miłosiernego wysyłania wyznawców Allaha do gazu.

Co było najpierw. Agresja na Irak czy WTC? I kto z nas postulował za ostatnim? o_O
Saika - 2010-10-18, 11:42
:
1) Nie lubię wojny. I Izrael i Palestyna mają swoje za uszami. Różnica jest taka, że to Palestyńczycy się bronią.

2) Nie odwracam kota ogonem. To zachód znalazł swoich terrorystów, nie odwrotnie. Szahidzi nie biorą się z powietrza.

3) Nie podoba mi się zarówno dominacja KK w naszym życiu publicznym. Dyskryminacja muzułmanów takoż.

4) Jeśli chodzi o WTC to najpierw było zbrojenie muzułmanów przeciw ZSSR.
A jeśli chodzi o wysyłanie do gazu- nie tutaj co prawda, ale tak, był taki postulat. Postulował to człowiek, który mnie potem strasznie lżył. Okazało się, że jestem, uwaga, "nazi-komunistyczną lesbijska dz***ą" i, co jeszcze lepsze "bidonem na arabską spermę"... He he he szkoda, że gość swego talentu nie wykorzystuje w lepszym celu, bo zaiste wielkim poetą był... :badgrin:
MrSpellu - 2010-10-18, 11:55
:
Saika napisał/a:
1) Nie lubię wojny. I Izrael i Palestyna mają swoje za uszami. Różnica jest taka, że to Palestyńczycy się bronią.

Jeżeli w jednym pojemniku zamkniesz skorpiona i tarantulę, to jesteś w stanie stwierdzić, które z nich będzie się bronić? :>

Saika napisał/a:
Nie odwracam kota ogonem. To zachód znalazł swoich terrorystów, nie odwrotnie. Szahidzi nie biorą się z powietrza

Czyli Zachód ma teraz cierpliwie zezwalać na akty terroru i dawać kasę na socjal dla pracujących inaczej gości z bliskiego wschodu? Bo jak nie, to wpierdol?

Saika napisał/a:
Dyskryminacja muzułmanów takoż.

Ale dyskryminacja chrześcijan lub Żydów w krajach arabskich już jest ok? Bo taką mają tam kulturę i musimy się dostosować?
Saika napisał/a:
Jeśli chodzi o WTC to najpierw było zbrojenie muzułmanów przeciw ZSSR.

A co było przed ZSRR? Co było przed Brytyjczykami i Francuzami? Co wtedy usprawiedliwiało wojowników Allaha? Nakazy religijne?

Saika napisał/a:
A jeśli chodzi o wysyłanie do gazu- nie tutaj co prawda, ale tak, był taki postulat. Postulował to człowiek, który mnie potem strasznie lżył. Okazało się, że jestem, uwaga, "nazi-komunistyczną lesbijska dz***ą" i, co jeszcze lepsze "bidonem na arabską spermę"... He he he szkoda, że gość swego talentu nie wykorzystuje w lepszym celu, bo zaiste wielkim poetą był...

Ale sobie towarzystwo wybierasz, nie ma co.
Amontillado - 2010-10-18, 12:16
:
MrSpellu napisał/a:
Nie jestem antyklerykałem, ale jak w radio dziś usłyszałem, że Kaczyński zamierza prowadzić kampanię samorządową w parafiach...
W parafiach bo rabinów jest mniej i mają wyższe stawki :mrgreen: Co do dominacji KRK - każdy nią rzyga a później w gazecie/telewizji/radio przytacza wypowiedź jakiegoś biskupa o invitro ...
A może by tak ten news pominąć to by sprawy nie było? (podobnie jak z tym palantem od koranu - jakby go nie nagłośniły media to by nie było sprawy //mur ) Dla mnie to jest celowe bicie piany i granie na emocjach...

Saika napisał/a:
A co do bomb i fanatyzmu-
ETA nie używała zimnych ogni. :-|
Patrząc na historię Polski to ja ETA IRA i Palestyńczykom kibicuję - tylko niech wszystkie te organizacje biją w "zaborcę" a nie we wszystkich dookoła.

Jakbym był zwolennikiem wzajemności w dyplomacji to bym zalecił wszystkich muzułmanów za próby nawracanie na swoją religię pozamykać a meczety palić... Ale nie jestem - jakby taka Francja czy Niemcy zlikwidowali swój bezdennie głupi socjal to by się problem w dużej mierze rozwiązał sam (powiedzcie to związkom zawodowym :badgrin: )

Saika napisał/a:
Ale spoko, wojna przestanie się opłacać ze szczętem, to i wojsko się wyprowadzi.
Wojna na nie swoim terenie jest zawsze opłacalna jeśli umiejętnie prowadzona - tylko wycofać się trzeba zanim spadnie poparcie społeczne - wtedy trzeba poszukać nowego celu albo wysazic w powietrze kolejny budynek u siebie :mrgreen:
MrSpellu - 2010-10-18, 12:20
:
Amontillado napisał/a:
Co do dominacji KRK - każdy nią rzyga a później w gazecie/telewizji/radio przytacza wypowiedź jakiegoś biskupa o invitro ...
A może by tak ten news pominąć to by sprawy nie było? (podobnie jak z tym palantem od koranu - jakby go nie nagłośniły media to by nie było sprawy ) Dla mnie to jest celowe bicie piany i granie na emocjach...

Czyli sprawa zamieciona pod dywan nie istnieje? ;) Biskup przemawiający na ceremonii inauguracji roku akademickiego pewnej państwowej uczelni, to był mój omam? Fata, kurza dupa, morgana?
Amontillado napisał/a:
Palestyńczykom kibicuję

No ja w tym wypadku kibicuję Żydom. Ale chyba głównie ze strachu przed Mossadem i posądzeniem o antysemityzm :>
(I ostatnio zostałem zdekonspirowany jako Szaweł Heiligeholz :> )
Amontillado - 2010-10-18, 12:43
:
MrSpellu napisał/a:
Czyli sprawa zamieciona pod dywan nie istnieje? ;)
To nie jest zamiatanie pod dywan tylko przykładanie odpowiedniej wagi do odpowiedniej osoby. I tego pana o celebrowanie mszy inauguracyjnych więcej bym nie prosił - duszpasterze akademiccy mają zazwyczaj mądrzejsze rzeczy do powiedzenia (choć też nie zawsze ofc). To jest jak z Palikotem - jakby go z wibratorem nie pokazywali to by o nim świat nie wiedział do chwili, aż prokurator i skarbówka mu się do tyłka...

MrSpellu napisał/a:
No ja w tym wypadku kibicuję Żydom. Ale chyba głównie ze strachu przed Mossadem i posądzeniem o antysemityzm :>
Żydzi niech zgłaszają reklamacje do Wielkiej Brytanii itp., że im dali ziemie niezdatne do życia :badgrin: Mogą to robić w taki sam sposób w jaki walczyli o ziem przyznanie (tylko wtedy ja się już na lotniskach zupełnie pokazywać nie będę :badgrin: ). A jako obywatel Polski z tą też narodowością czuję się Antysemitą przez urodzenie, niezależnie od poglądów i dziękuję GW, że mnie wspiera w tym przekonaniu ;)
MrSpellu - 2010-10-18, 13:03
:
Amontillado napisał/a:
To jest jak z Palikotem - jakby go z wibratorem nie pokazywali to by o nim świat nie wiedział do chwili, aż prokurator i skarbówka mu się do tyłka...

Nie no zgoda. O Justinie Bieberze też się dowiedziałem z demotywatorów. Problem w tym, że telewizor z Palikotem mogę wyłączyć, radio z Bieberem wyciszyć. Ale wpływu KRK na rząd (czy raczej wpływu faryzejskiej części społeczeństwa) równie łatwo nie mogę ominąć. Dotykało mnie to w dzieciństwie, kiedy musiałem chodzić wbrew woli na religię. Dotyka mnie to teraz. Przy wyborach oraz gdy są konstruowane różne projekty ustaw.
Romulus - 2010-10-18, 18:22
:
EDIT: To przypomnijmy najciekawsze wyimki z pewnego artykułu: http://wyborcza.pl/1,7524...z_islamscy.html
Wyborcza napisał/a:
Zdaniem ekspertów są w Niemczech miejsca, gdzie "multi-kulti" działa. To zwykle małe miasta, gdzie przybyszom z Bliskiego Wschodu udało się wtopić w społeczność niemiecką. Zupełnie inaczej sprawa wygląda w imigracyjnych dzielnicach metropolii: Berlina, Hamburga czy Kolonii. Policja i eksperci od lat alarmują o rozwijających się tam społeczeństwach równoległych. Kwartałach, gdzie zamiast niemieckiego powszechnie używa się tureckiego, meczetach, w których spotykają się fundamentaliści, i szkołach terroryzowanych przez muzułmańskich nastolatków.

Wyborcza napisał/a:
Szacuje się, że co czwarte morderstwo i co trzeci gwałt popełnia w Niemczech cudzoziemiec. - Przestępstwa muszą być błyskawicznie karane. Nie może być tak, że są dzielnice, do których policja boi się wjeżdżać - mówiła Angela Merkel.

Nie jest powiedziane wprost, iż chodzi o muzułmanów. Ale nietrudno się domyślić, że mają w tym swój znaczący udział.
Wyborcza napisał/a:
Kanclerz zapowiedziała przy tym, że rząd chce skończyć z wymuszonymi małżeństwami spotykanymi bardzo często w tureckich i arabskich społecznościach - rodzice narzucają córkom małżeństwa z dużo starszymi i nieznanymi im mężczyznami. W zmian za zgodę na ślub rodzice otrzymują pieniądze. Merkel chce, aby za zmuszanie do ślubu groziło pięć lat więzienia - do tej pory proceder traktowano jako zwykłe wymuszenie.

Dobre! To się nazywa niemiecki neofaszyzm :) A gdzie tolerancja dla ich odmienności kulturowej ty neofaszystowska Merkelowo?
Wyborcza napisał/a:
Kanclerz domagała się też od muzułmanów tolerancji dla Niemców. - Dziewczynki z rodzin emigrantów muszą jeździć ze swoimi klasami na szkolne wycieczki - przekonywała. Muzułmanie często tego córkom zabraniają, podobnie jak chodzenia na basen. Uważają, że w ten sposób bronią je przed demoralizacją.

Kolejny przykład muzułmańskiej patologii. Po co, do jasnej ciasnej, przyjechali oni do Europy? Kto ich zmuszał? Nie podoba się? To wyjazd. Kurczę, pocieszające jest to, że Niemcy będą się teraz "domagać" tolerancji dla Niemców! Ale i tak: we własnym kraju. Jak to będzie wyglądać? Ty, Mahmud, weź nas zrozum. My głupie Niemce jesteśwa, nie to co wy zajebiście religijni i fajni. Musita zrozumieć, że - wicie, rozumicie - u nas dziewuchy muszą chodzić rozebrane na basen. W burce to głupio się kąpać, nie?

Wyborcza napisał/a:
Za wzór młodym Turkom Merkel stawia Mesuta Özila, gwiazdę niemieckiej reprezentacji piłkarskiej, która na ostatnim mundialu zajęła trzecie miejsce. Turek i muzułmanin Özil biegle mówi po niemiecku i świetnie zintegrował się ze społeczeństwem. Ale nie wszystkim się to podoba - w zeszłym tygodniu na meczu Niemcy - Turcja w Berlinie tureccy kibice wygwizdali Özila. Uważają go za zdrajcę, który odmówił gry pod turecką flagą.

Ha! Ale to też ekstremiści, podobnie, jak mordercy, gwałciciele, wiecznie mędzący pożeracze zasiłków. To wszystko ekstremiści. A nie światła i bogobojna większość.

Wyborcza napisał/a:
Zapowiedzi zmiany kursu martwią przemysłowców, którzy od lat skarżą się na brak rąk do pracy. Brakuje m.in. prawie 400 tys. inżynierów, przez co PKB traci rocznie ok. 25 mld euro. - Nasza gospodarka potrzebuje wykwalifikowanych imigrantów - apeluje Hans Heinrich Driftmann, szef Izby Przemysłowo-Handlowej. Problem w tym, że antyimigracyjne nastroje podsycane przez polityków zniechęcają do osiedlania się w Niemczech.

A to mnie dziwi. To wśród mniejszości muzułmańskiej są jacyś bezrobotni inżynierowie? Wątpię. Nie wierzę (danych żadnych nie mam). Ja imigrantów lubię: kiedy nie muszę im dawać zasiłku, kiedy mnie nie straszą w moim własnym domu, integrują się ubogacając moją kulturę. W co mnie moga ubogacić muzułmanie? W nowe sposoby dręczenia i upodlania kobiet? W nowe sposoby na zarżnięcie jakiegoś przeciwnika?

I z innej beczki: http://wyborcza.pl/1,7524...z_islamscy.html
Zacząłem się rechotać z tego tekstu. A raczej z Obamy. Naprawde, temu prawicowemu wariatowi przybiłbym piątkę za tekst:
Cytat:
Czy mam odtąd mówić, że w Pearl Harbor zaatakowali nas japońscy ekstremiści, a nie po prostu Japończycy? - szydził O'Reilly w swym programie w Fox News.

Ale za to ma u mnie wirtualnego browara: //piwo Choć na ogół Glenna Becka i jemu podobnych jak ten koleś nie trawię w całości.
Saika - 2010-10-18, 18:46
:
To zastanówmy się, jakie to obostrzenia dotykają cudzoziemców w krajach islamu i w którą stronę te kraje się zwracają. I niespodzianka- skręcają w... LEWO.
Tym czasem my robimy w prawo zwrot, choć wyraźnie widać, że Umma coraz mniej chętnie patrzy na ekstremistów. taka wdzięczność.

Pracuje człowiek w Niemczech i gra w barwach tego kraju to nie dość, że hołotą i nierobem Niemcy nazwą, to jeszcze swoi wygwizdają...

Więc wybaczcie mi. Kochany Romulusie, patrzysz, niestety, tendencyjnie.
Także sorki.

A co do epitetów, jakimi mnie poczęstowano-
Witaj, Spellu, w prawdziwym świecie.
Teraz się dziwicie, że mnie hołotowanie wkurza?
Otóż tak myśli ulica-i nie podoba mi się to.
Jander - 2010-10-18, 19:19
:
Spell napisał/a:
Co było najpierw. Agresja na Irak czy WTC? I kto z nas postulował za ostatnim?

Co ma jedno do drugiego? Nie wierzysz już chyba że Saddam finansował Al-Quedę jak usilnie nam próbowała wmówić administracja Busha?
Spell napisał/a:
Ale dyskryminacja chrześcijan lub Żydów w krajach arabskich już jest ok? Bo taką mają tam kulturę i musimy się dostosować?

W średniowieczu na chrześcijan nakładano wyższe podatki. Ta cholerna dyskryminacja, żyć się nie dało --_- Czasy się zmieniły, ale trochę bomb od tego czasu na Bliskim Wschodzie spadło. I nie widzę powodu żeby stosować dyskryminację względem arabów na naszych ziemiach. Możemy stosować sankcje wobec Arabii Saudyjskiej ale... czekaj, czy my nie mamy z nimi interesów? Czy książę arabski nie ratował jakiegoś polskiego obywatela?
A obecnie Palestyńczyk w Izraelu nie jest człowiekiem. Może być "przypadkowo" zastrzelony jadąc do pracy i nikt się nim nie przejmie. O strzelaniu w tył głowy już pisałem. A gospodarka izraelska mogłaby mieć problemy gdyby brakło taniej palestyńskiej siły roboczej.
Amontillado napisał/a:
Ale nie jestem - jakby taka Francja czy Niemcy zlikwidowali swój bezdennie głupi socjal to by się problem w dużej mierze rozwiązał sam (powiedzcie to związkom zawodowym )

Gdyby nie ten "bezdennie głupi socjal" żyłbyś dziś w republice radzieckiej. Have fun! Albo sięgnij po Powojnie T. Judta, pierwsze rozdziały.

Romulus - możesz poprawić pierwszego linka? Bo tego artykułu na pewno nie cytowałem. :)

pozdrawiam
Saika - 2010-10-18, 20:01
:
Jak zwykle miło mi się post Janda czytało.

Jander napisał/a:
W średniowieczu na chrześcijan nakładano wyższe podatki. Ta cholerna dyskryminacja, żyć się nie dało --_- Czasy się zmieniły, ale trochę bomb od tego czasu na Bliskim Wschodzie spadło. I nie widzę powodu żeby stosować dyskryminację względem arabów na naszych ziemiach. Możemy stosować sankcje wobec Arabii Saudyjskiej ale... czekaj, czy my nie mamy z nimi interesów? Czy książę arabski nie ratował jakiegoś polskiego obywatela?
A obecnie Palestyńczyk w Izraelu nie jest człowiekiem. Może być "przypadkowo" zastrzelony jadąc do pracy i nikt się nim nie przejmie. O strzelaniu w tył głowy już pisałem. A gospodarka izraelska mogłaby mieć problemy gdyby brakło taniej palestyńskiej siły roboczej.


Dodam od siebie, że dżizja (podatek dla innowierców) była wielokrotnie znoszona, i wcale nie była wysoka- patrz dzisiejszy Kaszmir. Żeby było jeszcze śmieszniej, to w tym Kaszmirze nie utrudniano innowiercom awansu. A jakby jeszcze tego było mało- w pewnym okresie w Kalifacie najważniejsze urzędy pełnili... chrześcijanie, co się niektórym nie podobało. No i ww chrześcijanie mieli swego reprezentanta w Dywanie, Żydzi takoż. Ani jedni, ani drudzy nie musieli też zdawać się na sąd kadiego, choć mieli takie prawo. A jeśli właśnie o prawo chodzi- w kalifacie było łagodniejsze niż na terenie Europy-jeśli można mówić o jakimś wspólnym mianowniku.
Naprawdę Meza szczerze polecam. ;)
Amontillado - 2010-10-18, 20:22
:
Jander napisał/a:
Gdyby nie ten "bezdennie głupi socjal" żyłbyś dziś w republice radzieckiej. Have fun! Albo sięgnij po Powojnie T. Judta, pierwsze rozdziały.

Gdyby nie Archipelag Gułag to Francuzi nadal by się masturbowali myśląc o ZSRR.

To, że kiedyś pomogło to (socjal nie masturbacja) w jakiś sposób obalić ZSRR (po za tym, że nasza Solidarność walczyła o socjal chwilowo nie widzę związku ale może poczytam to się czegoś dowiem nowego; hmm może chodzi o to, że się szybciej dźwignęli po zniszczeniach II światowej - tylko to już trochę czasu minęło) nie zmienia faktu, że teraz sytuacja trochę się skomplikowała a socjal tak skonstruowany generuje patologie i kolejne pokolenie żyjące z tego, że jest bezrobotne. Źródłem problemu jest system, który się wypina pod tabliczką "wydupcz mnie" a nie imigranci, którzy się nie integrują - oni są efektem.
Saika - 2010-10-18, 21:16
:
Kwestia jest taka, że system dupczą i imigranci, i miejscowi.
Z tym, że IMO miejscowi mają większą wprawę. xD
Jander - 2010-10-18, 21:19
:
W sumie opieka socjalna to nie ten temat, inna sprawa że jakby go zlikwidować to nastąpiłaby prawie natychmiastowa rewolucja, czyli w sumie jestem za. ;)
Saika - 2010-10-18, 22:22
:
Oł jes. ;)
A co do zarzutu Sabethy na SB, że się powtarzam...
Może i tru.
Ale uwierzcie mi, nasłuchałam się takich rzeczy, że uszy więdną.
Takie opinie, które oburzyłyby nawet największego radykała spośród Was.
Przemyślcie to zanim napiszecie, że zbyt jesteśmy tolerancyjni.
Romulus - 2010-10-18, 22:39
:
A nie jesteśmy? Niemcy właśnie przechodzą kaca po tolerancji.
Jander - 2010-10-18, 22:48
:
Raczej po tym modelu tolerancji (artykuł z BBC), bo jeszcze nikt poważny nie proponuje masowych deportacji.
Saika - 2010-10-18, 23:01
:
Dyskusja o burkach i meczetach, zakaz budowy minaretów w Holandii... hmmmmmmm...
Romku ja wiem, że żaden z Ciebie skin.
Że Twoje wypowiedzi to odpowiedź na moje.
Żeście się o tolerancji nasłuchali.
Ale Wy jesteście elitą-wykształconą i oczytaną.
Sporej części naszego społeczeństwa tego brak. I jest o wiele bardziej konserwatywna, niż sądzicie. Więc nie mówicie mi, że to nie jest problem.
Pisze to ta, która jeszcze jest tego całkiem blisko.

Jand- Romowie?
Holenderscy populiści.
Niemieccy radykałowie.
Hmmmmmm...

[edit]

Kilka kwiatków z dzisiejszej GW.

Za http://wiadomosci.gazeta....imigrantow.html


Cytat:
Turcy przyjeżdżają do pracy od lat 60. i mają swój udział w stworzeniu potęgi gospodarczej Niemiec. Ale wbrew przewidywaniom nie wrócili do Turcji, tylko zapuścili korzenie w nowym kraju.


To się zdecydujcie-chcecie integracji czy modelu wycyckaj-i-wywal?

Bo:

Cytat:
Zapowiedzi zmiany kursu martwią przemysłowców, którzy od lat skarżą się na brak rąk do pracy. Brakuje m.in. prawie 400 tys. inżynierów, przez co PKB traci rocznie ok. 25 mld euro. - Nasza gospodarka potrzebuje wykwalifikowanych imigrantów - apeluje Hans Heinrich Driftmann, szef Izby Przemysłowo-Handlowej. Problem w tym, że antyimigracyjne nastroje podsycane przez polityków zniechęcają do osiedlania się w Niemczech.


Kto tu kogo rąbie?

No właśnie... tutaj macie odpowiedź:
http://wyborcza.pl/1,7547..._powietrza.html

I też tak a propos nieintegrowania się:

Cytat:
Tezy Sarrazina elity uznały za rasistowskie, ale znajdują one poklask wśród społeczeństwa. Przy okazji okazało się, że nie tylko neonaziści nie chcą w kraju obcych. - W Niemczech tego typu poglądy są mocno zakorzenione w centrum społeczeństwa - mówi prof. Elmar Brähler, psycholog i socjolog z uniwersytetu w Lipsku. Z jego badań wynika, że 37 proc. badanych zgadza się, iż cudzoziemcy osiedlają się w Niemczech tylko po to, by wykorzystywać system socjalny. Tymczasem według ogłoszonych wczoraj statystyk MSW w 7-mln rzeszy imigrantów (prawie połowa pochodzi z Turcji i Bliskiego Wschodu) ze społeczeństwem nie chce się integrować tylko 10-15 proc. Jedynie co siódmy imigrant nie mówi wystarczająco dobrze po niemiecku.


Zatkało?
No ja myślę.


Romulus - 2010-10-19, 07:47
:
Ponawiam zatem pytanie - czy wśród muzułmanów są jacyś bezrobotni inżynierowie? Pewnie nie. To stanowisko przedsiębiorców odnosi się do braku siły roboczej. A muzułmanie to chyba w większości tania siła robocza a nie wysoko wyspecjalizowana. POdejrzewam, że większość przedsiębiorców oddałaby stu muzułmanów za jednego polskiego informatyka lub inżyniera. A może nawet zaniżyłem tą liczbę.

Ja nie mam nic przeciwko imigrantom, którzy przyjeżdżają i się asymilują oraz pracują. Wykopałbym wszystkich, którzy tego nie robią i jeszcze marudzą, że im tu źle.

Moje zniechęcające antyimigracyjne nastroje są skierowane tylko przeciwko muzułmanom.
MrSpellu - 2010-10-19, 07:58
:
Jander napisał/a:
Co ma jedno do drugiego? Nie wierzysz już chyba że Saddam finansował Al-Quedę jak usilnie nam próbowała wmówić administracja Busha?

A nie wiem jak było naprawdę. Mi chodziło o to, że ktoś kiedyś uderzył pierwszy ;)
Jander napisał/a:
I nie widzę powodu żeby stosować dyskryminację względem arabów na naszych ziemiach. Możemy stosować sankcje wobec Arabii Saudyjskiej ale... czekaj, czy my nie mamy z nimi interesów? Czy książę arabski nie ratował jakiegoś polskiego obywatela?

No ja chcę podziękować tureckiemu milionerowi, który chce zabrać nam Kupichę na bardzo długo.
Co do AS to mi wystarczy zakaz stawiania w Polsce meczetów.
Saika napisał/a:
Dodam od siebie, że dżizja (podatek dla innowierców) była wielokrotnie znoszona, i wcale nie była wysoka- patrz dzisiejszy Kaszmir. Żeby było jeszcze śmieszniej, to w tym Kaszmirze nie utrudniano innowiercom awansu. A jakby jeszcze tego było mało- w pewnym okresie w Kalifacie najważniejsze urzędy pełnili... chrześcijanie, co się niektórym nie podobało. No i ww chrześcijanie mieli swego reprezentanta w Dywanie, Żydzi takoż. Ani jedni, ani drudzy nie musieli też zdawać się na sąd kadiego, choć mieli takie prawo. A jeśli właśnie o prawo chodzi- w kalifacie było łagodniejsze niż na terenie Europy-jeśli można mówić o jakimś wspólnym mianowniku.
Naprawdę Meza szczerze polecam.

A Ty wiesz, że jednym z rycerzy króla Artura był Saracen? Sir Palomides jeżeli mnie pamięć nie myli --_-
Romulus napisał/a:
Moje zniechęcające antyimigracyjne nastroje są skierowane tylko przeciwko muzułmanom.

Ja dodam do tej listy polskich obszczymurków.
Wulf - 2010-10-19, 09:34
:
Saika napisał/a:
Taki na przykład zakaz noszenia burek to wzór gościnności... A potem słychać o fiasku multi-kulti... Tia, zajebiści jesteśmy w swej gościnności...
Przepraszam - ale co Ty bredzisz? W moim domu to ja ustalam zasady, a jak ktoś się nie dostosuje, to mam prawo go wywalić. Gościnność ma swoje pieprzone granice. Nikt nie ma prawa domagać się od właściciela mieszkania, że w zasadzie da mu wleźć na głowę.

Saika napisał/a:
Dodam od siebie, że dżizja (podatek dla innowierców) była wielokrotnie znoszona, i wcale nie była wysoka- patrz dzisiejszy Kaszmir. Żeby było jeszcze śmieszniej, to w tym Kaszmirze nie utrudniano innowiercom awansu. A jakby jeszcze tego było mało- w pewnym okresie w Kalifacie najważniejsze urzędy pełnili... chrześcijanie, co się niektórym nie podobało. No i ww chrześcijanie mieli swego reprezentanta w Dywanie, Żydzi takoż. Ani jedni, ani drudzy nie musieli też zdawać się na sąd kadiego, choć mieli takie prawo. A jeśli właśnie o prawo chodzi- w kalifacie było łagodniejsze niż na terenie Europy-jeśli można mówić o jakimś wspólnym mianowniku.
Wszędzie w podkreślonym bije jedno... CZAS PRZESZŁY. Saika - żyjesz przeszłością. Nie patrzysz na teraźniejszość.
MrSpellu - 2010-10-19, 09:56
:
Wulf napisał/a:
Przepraszam - ale co Ty bredzisz? W moim domu to ja ustalam zasady, a jak ktoś się nie dostosuje, to mam prawo go wywalić. Gościnność ma swoje pieprzone granice. Nikt nie ma prawa domagać się od właściciela mieszkania, że w zasadzie da mu wleźć na głowę.

Ale wiesz co, może faktycznie mamy problem z mentalnością? W sierpniu kosiłem sobie trawę, akurat skończyłem kosić przed płotem, a tu podchodzi chwiejnym krokiem Pan wyglądający na ciut lepiej sytuowanego obszczymura. Jest godzina 12:00. Ów facet bełkocze mi, że telefon mu się rozładował i rzekł (nie poprosił, rzekł) bym go zawiózł do sąsiedniej miejscowości pod wskazany adres. Zapytałem się go wtedy (mało uprzejmie), czy ja mu, [autocenzura], wyglądam na [autocenzura] taksówkarza? I zanim zdążył odpowiedzieć, to kazałem mu [autocenzura] w sto diabłów. Pewnie według Saiki powinienem był rzucić robotę w diabły i z uśmiechem na ustach poratować Pana w potrzebie. Ba, jeszcze na odchodne dać mu piątkę na piwo :>

Cham ze mnie. Małomiasteczkowy na dodatek.

@
Wracając do biednych, uciśnionych, muslimów.

wp napisał/a:
Dzień przed zamachem w czeczeńskim parlamencie Doku Umarow, przywódca czeczeńskich rebeliantów, tytułujący się mianem Emira Kaukazu, nagrał przemówienie, w którym wezwał wszystkich mudżahedinów do zjednoczenia i wspólnego dżihadu. Informację o wystąpieniu Umarowa i treść jego wystąpienia podała agencja prasowa Kavkaz Center, reprezentująca stanowisko islamskich bojowników.

W przemówieniu Umarow poinformował, że aktualnie on i jego mudżahedini znajdują się w "jednostce treningowej", którą dowodzi Abdullah. - Dzięki łasce i z woli Allaha zebraliśmy się, gdyż jesteśmy mudżahedinami, którzy wstąpili na drogę dżihadu, by ustanowić prawo Najwyższego na ziemi - powiedział Umarow.

- W raju są nasi bracia, którzy kroczyli tą ścieżką - stwierdził, nawiązując do dżihadystów, którzy ponieśli śmierć w walce. - Szatan ze swą armią staje dziś naprzeciw nam i wszystkim mudżahedinom - powiedział. Do sprzymierzeńców "armii szatana" zaliczył "Amerykanów, którzy wyznają chrześcijański syjonizm i europejskich ateistów, którzy nie wyznają żadnej religii".

W swoim przemówieniu nie wskazał, jakimi środkami ma być prowadzona wojna z niewiernymi. Powiedział jedynie, że "miecze zastąpiły dziś karabiny maszynowe".

Wulf - 2010-10-19, 10:09
:
MrSpellu napisał/a:
chrześcijański syjonizm
to jest ciekawa konstrukcja w sumie :-D
MrSpellu - 2010-10-19, 10:17
:
Wulf napisał/a:
to jest ciekawa konstrukcja w sumie :-D

Ano ciekawa. Ale chyba miał tu na myśli chrześcijan, którzy popierają ideę syjonizmu. A może polityków przekupionych przez żydowskie banki? Kto go tam wie... Mnie bardziej zainteresowali europejscy ateiści. Czyżby Emir Kaukazu uważał, że nasz katolicyzm stał się za mało fundamentalny by uważać go za religię? :>
Wulf - 2010-10-19, 10:43
:
MrSpellu napisał/a:
Czyżby Emir Kaukazu uważał, że nasz katolicyzm stał się za mało fundamentalny by uważać go za religię?
niee... po prostu idea Boga w Trójcy jedynego, dla niego nie jest godna miana "wiary w Boga". Bóg jest jeden, nie? :) Dlatego katolicy są bezbożni :-D

Swoją drogą - kiedy ostatnio w Europie (poza Bałkanami i Rosją) ktoś się na parlament jakiś rzucił z bronią? Bo mam wrażenie, że to chociażby dobrze obrazuje, jak bardzo my jesteśmy "pokojowi" w porównaniu do wszelkiej maści "barbarzyńców" ;-)
MrSpellu - 2010-10-19, 11:49
:
Wulf napisał/a:
Swoją drogą - kiedy ostatnio w Europie (poza Bałkanami i Rosją) ktoś się na parlament jakiś rzucił z bronią? Bo mam wrażenie, że to chociażby dobrze obrazuje, jak bardzo my jesteśmy "pokojowi" w porównaniu do wszelkiej maści "barbarzyńców" ;-)

Co prawda nie na parlament, ale byłbym ostrożny z przypinaniem łatki barbarzyńcy. ;)

Wulf napisał/a:
niee... po prostu idea Boga w Trójcy jedynego, dla niego nie jest godna miana "wiary w Boga". Bóg jest jeden, nie?

Protestanci też uznają dogmat hipostazy ;)
Wulf - 2010-10-19, 11:54
:
MrSpellu napisał/a:

Protestanci też uznają dogmat hipostazy
ale oni nie walczą z katolikami, więc też są ateistami, bo im na Bogu nie zależy :D

ogólnie Emir Kaukazu ma ciekawy przekaz... pokojowy, demokratyczny
MrSpellu - 2010-10-19, 12:26
:
Wulf napisał/a:
ale oni nie walczą z katolikami, więc też są ateistami, bo im na Bogu nie zależy

Aha, czyli amerykańscy protestanci, którzy przecież także uznają dogmat hipostazy są chrześcijańskimi syjonistami, a europejscy protestanci zostali zdegradowani do roli ateistów? Interesujące :>

Wulf napisał/a:
ogólnie Emir Kaukazu ma ciekawy przekaz... pokojowy, demokratyczny

Czerpie przykład z Busha ;)
Saika - 2010-10-19, 18:08
:
Miałam ochotę westchnąć sobie "dzieci, dzieci!", ale dziećmi nie jesteście. Na dodatek lukierek mój wam zbrzydł. Ciekawe, dlaczego akurat nie lukierek w stosunku do zachodu...
No, ale mniejsza.

Romek nie wiem, jaka jest dokładnie struktura jeśli chodzi o bezrobotnych niemieckich muslimów, ale co do reszty...

Romulus napisał/a:
Ja nie mam nic przeciwko imigrantom, którzy przyjeżdżają i się asymilują oraz pracują. Wykopałbym wszystkich, którzy tego nie robią i jeszcze marudzą, że im tu źle.

Moje zniechęcające antyimigracyjne nastroje są skierowane tylko przeciwko muzułmanom.


Zacznijmy od tej nieszczęsnej asymilacji-będę korzystać z definicji z wiki, dla jasności.

Wiki napisał/a:
Asymilacja kulturowa - proces określający całokształt zmian społecznych i psychicznych, jakim ulegają jednostki, odłączając się od swojej grupy i przystosowując się do życia w innej grupie o odmiennej kulturze.

Najczęściej o asymilacji mówi się w przypadku przystosowania się imigrantów do norm życia społecznego kraju, w którym się osiedlili bądź przedstawicieli mniejszości narodowych do norm zbiorowości (narodu) dominujących w danym kraju lub krainie. Zjawisko to może mieć naturalny, niewymuszony charakter; niekiedy państwa prowadzą aktywną politykę asymilacyjną, która ma prowadzić do wykorzenienia innych wartości kulturowych i narzucenia norm narodu panującego.


To znaczy wymagasz od imigrantów, szczególnie muslimów, porzucenia swej tożsamości i kultury. To znaczy akceptujesz muslimów tylko wtedy, kiedy u nich islam będzie ograniczał się do chodzenia do meczetu i może ewentualnie Koranu w domu. Coś tu jest nie halo. Coś nie jest to równoprawny układ (nawet uwzględniając prawo gospodarza).
IMO takie przystosowanie (negocjowanie norm i obyczajów) winno być obustronne-czy Ci się to podoba, czy nie. Bo obecnie stawiasz muslimów w opozycji. Nie dziw się więc konsekwencjom.

Oczywiście nie znaczy to, że taki Turek nie musi się uczyć niemieckiego, nie musi mieć poczucia "niemieckości" jak Amerykanie wytworzyli swoje. Powinien mieć. Ale bez odcinania go od korzeni, bo to zuboży i jego i nas. A ponieważ mamy archaiczne podejście do tego, dzielimy a nie łączymy. TO MY nie dopuszczamy do powstania multi-kulti, o którym niżej.

http://wiedzaiedukacja.eu/archives/21708 napisał/a:
Multikulturowość – ideologia (system wierzeń i wartości), mająca realny wpływ na rzeczywistość (szczególnie na decyzje i funkcjonowanie rządu).

Jest to koegzystencja różnych grup kulturowych w obrębie danego państwa, co wiąże się z problemem pogodzenia różnic kulturowych (dotyczących m.in. tradycji, dziedzictwa, wierzeń, wartości, pochodzenia etnicznego) i dopuszczenia mniejszości etnicznych, religijnych czy seksualnych do równoprawnego uczestnictwa w życiu kulturalnym i politycznym kraju (W. J. Burszta, 1998, s. 150). Multikulturowość implikuje „uznanie równości wszystkich kultur niezależnie od ich geograficznego, rasowego czy religijnego pochodzenia – nie ma kultur wyższych lub niższych, są jedynie kultury odmienne” (red. W. Kalaga, 2004, s. 147).


To oznacza nie wymuszanie na imigrantach przejęcia całości naszej kultury, lecz wytworzenie takich warunków, w których koegzystencja różnych ludzi różnego pochodzenia jest możliwa-i to na równych warunkach. A tegom, jakem idelaistka, na oczy nie widziała.

Multikulturalizm wymusza tworzenie NOWEJ bazy ideologicznej (Rawls) w toku negocjacji- co się wiąże z tym, że obie strony dostosowują się do siebie. OBIE. Nie jesteśmy hegemonami na ziemi. Kto wie, jak będą wyglądały granice za, powiedzmy, 300 lat?

I mówi się o klęsce projektu... projektu nigdy nie zrealizowanego, IMO.
I Ty się dziwisz muslimskim protestom...
Wynikają z tego, że układ, jaki proponujemy, nie jest równoprawny. Ba, zakłada ograniczenie praw, jakie daje Konstytucja! (wolność wyznania to też wolność budowy meczetów, Spellu.)

Więc kochani jeśli chcecie "ustalać zasady", to musicie ustalać je wespół z tymi, których przyjmujecie. Inaczej co prawda będzie komfort arbitralności, ale też nie będzie to mult-kulti. Będzie, jak to ktoś trafnie ujął "Twierdza-Europa", a ja źle takiemu tworowi wróżę.
MrSpellu - 2010-10-19, 21:08
:
Saika napisał/a:
Wynikają z tego, że układ, jaki proponujemy, nie jest równoprawny. Ba, zakłada ograniczenie praw, jakie daje Konstytucja! (wolność wyznania to też wolność budowy meczetów, Spellu.)

Jak zbudują dość meczetów to i konstytucję obalą ;)
Romulus - 2010-10-19, 21:24
:
Saika, porzuć frazesy i zrozum jedną rzecz. W EUROPIE JESTEM U SIEBIE. JA SIĘ NIE MAM OBOWIĄZKU DOSTOSOWYWAĆ DO MUZUŁMANÓW. Nie mam zamiaru zmieniać swojej kultury, rezygnować ze swoich praw i wolności tylko po to, aby oni tu poczuli się dobrze. Nie zapraszałem ich, do niczego ich nie potrzebuję. Są - ok. Ale niech nie próbują zmieniać mnie na swoją modłę. Bo im się to nie uda.

Żadnego "multi-srulti-kulti" jak w Niemczech nie będzie w moim wykonaniu. Nigdy. W zasadzie - nie marnuj czasu na przekonywanie mnie, bo nie masz na to najmniejszych szans. Jestem zabetonowany w braku tolerancji dla muslimskiego zwyrodnienia religijnego. A jak im się nie podoba moje katolskie - nie trzymam ich tu siłą.
Saika - 2010-10-19, 21:59
:
Czyli tak naprawdę nie chcesz asymilacji.
Więc nie dziw się, że się "nie asymilują"... :roll:
Albo wte, albo wewte.
Albo obie strony siadają do stołu i negocjują, albo się piorą po pyskach.
Cóż, wybrałeś.
Sabetha - 2010-10-19, 22:21
:
Saika napisał/a:
Cóż, wybrałeś.


Saiko, Romulus niczego nie wybiera, tylko od jakiegoś miliona postów próbuje zwrócić Twoją uwagę na pewien fakt - jak niewiarygodnie bezczelne ze strony muzułmanów jest żądanie specjalnych przywilejów od państw, które 'przyjęły je pod swój dach', że tak to metaforycznie ujmę. Gdybym na ten przykład dostała na stare lata kota, wyjechała do Iranu i postanowiła tam dożyc swoich dni, oczywistym by było, że muszę pokornie zarzucić płachtę na łeb, a nie zacząć zdzierać je innym kobietom, żeby się do mnie dostosowały. Bo jak nie, to im podłożę bombę na dworcu.
Wulf - 2010-10-20, 09:35
:
Saika napisał/a:
To znaczy akceptujesz muslimów tylko wtedy, kiedy u nich islam będzie ograniczał się do chodzenia do meczetu i może ewentualnie Koranu w domu. Coś tu jest nie halo. Coś nie jest to równoprawny układ (nawet uwzględniając prawo gospodarza).
No na pewno nie będę się zgadzał na ten element kultury muzułmańskiej polegający na przemocy, zamachach etc :-)
Saika napisał/a:
IMO takie przystosowanie (negocjowanie norm i obyczajów) winno być obustronne-czy Ci się to podoba, czy nie
A niby czemu? To oni tu przychodzą, to oni są tutaj "nowi" - więc to oni sie dostosowują. Gospodarz jest u siebie i to on narzuca standardy. Tak jak ja, jadąc z wizytą np. do kraju arabskiego dostosuje się do tego, co gospodarz sobie życzy i starał się będę np. nie wyskakiwać przeciw jego prawodawstwu. Choćbym uważał prawodawstwo koraniczne za idiotyczne. Jest takie powiedzonko - jeśli wszedłeś między wrony, musisz krakać tak jak one.

Sabetha napisał/a:
Gdybym na ten przykład dostała na stare lata kota, wyjechała do Iranu i postanowiła tam dożyc swoich dni, oczywistym by było, że muszę pokornie zarzucić płachtę na łeb, a nie zacząć zdzierać je innym kobietom, żeby się do mnie dostosowały. Bo jak nie, to im podłożę bombę na dworcu.
Oczywiście, że musisz zalożyć szmatę na łeb. Bo islam jest taki fajny, tak wzbogaca naszą kulturę, a nasza kultura europejska jest taka zła, wszeteczna i w ogóle powinniśmy się poddać dyktatowi wszelkiej ekstremy religijnej.
Asuryan - 2010-10-20, 19:48
:
Saika napisał/a:
To znaczy akceptujesz muslimów tylko wtedy, kiedy u nich islam będzie ograniczał się do chodzenia do meczetu i może ewentualnie Koranu w domu. Coś tu jest nie halo.

Dziwne, bo polskim Tatarom jakoś pasuje.

Saika napisał/a:
Coś nie jest to równoprawny układ (nawet uwzględniając prawo gospodarza).

Od kiedy to układ między gościem a gospodarzem ma być równoprawny? Prawem gospodarza jest decydowanie kogo zaprasza do swego domu i pod jakimi warunkami udziela mu swej gościny. Jeśli gość nie spełnia owych warunków, to prawem gospodarza jest go ze swego domu wyprosić, a jeśli gość nie zechce wtedy opuścić domu - to go z niego wyrzucić.
wred - 2010-10-20, 20:24
:
http://nasygnale.pl/kat,1...,wiadomosc.html

sprawa stara, ale ciekawe jak długo jeszcze idiotki będą wychodzić za typów z pakistanu i okolic...
Saika - 2010-10-20, 20:30
:
Tylko mi tu wyklarujcie, jakich to są niby te "specjalne przywileje"-czyli takie prawa, których ja nie mam?
Mam prawo nosić się, jak chcę- niech oni też je mają.
Mam prawo do swego poglądu na wiarę-do wyboru wyznania lub jego braku. Oni też.
Mam prawo do ochrony mojej osoby- a tutaj muzułmankom zdziera się chusty z głów.
Mam prawo do pomocy przy budowie katolickiej świątynii-dyskutuje się, czy muzułmanie sami sobie mogą swoją postawić.
Miałabym prawo do noszenia krzyżyka-muzułmankom zakazuje się chust.
TO są specjalne przywileje?

Nikt nie chce terroryzmu.
Ale ja też nie chcę dyskryminacji i zabierania tych praw, które jako GOSPODARZE SAMI im daliśmy, nieprawdaż?

Poza tym- stosujecie opozycję gospodarz/gość.
JAK chcecie w takich warunkach zmienić gościa w domownika i współgospodarza?

P.S.
Romek właśnie DLATEGO akceptuje Tatarów. Ich odmienności nie widzi. Ale nie każdy muzułmanin do tego stopnia zrezygnował z kultury rodzimej.

A multi kulti to nie równanie do jednego.
To negocjacja i koegzystencja różnych ludzi na równych prawach.
A to znaczy, że za mord idzie siedzieć i muslim, i katolik.
Jak to słowo zdefiniują-insza inszość.

P.S 2

Wredny to samo napiszę, gdy usłyszę, że za to samo zonę zabił katolik. :roll:
Pisałam już-nie różnimy się tak bardzo, jeśli idzie o rozmiar przemocy wobec kobiet. Większe rozwarstwienie panuje w krajach islamu... co z kolei przeczy tezie, jakoby bicie było skorelowane tylko z tym wyznaniem.
wred - 2010-10-20, 21:00
:
Saika napisał/a:
Wredny to samo napiszę, gdy usłyszę, że za to samo zonę zabił katolik. :roll:
Saika wyjdź za statystycznego katolika europejskiego, a wyjdź za statystycznego pakistańczyka. Potem przestań śnić.
Romulus - 2010-10-20, 21:27
:
wred napisał/a:
http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,Zabil-zone-bo-od-niego-uciekla-to-sprawa-honorowa,wid,12774443,wiadomosc.html

sprawa stara, ale ciekawe jak długo jeszcze idiotki będą wychodzić za typów z pakistanu i okolic...

Ani ona pierwsza ani ostatnia. Wolny wybór. Albo ślepa miłość. Z takimi ludźmi trzeba ostrożnie. Inna mentalność, inna kultura. Ale i tak potem płacz i zgrzytanie zębów, odebrane dzieci, upodlenie i poniżenie. I dlatego trzeba im stawiać wymagania.

Saika, ja mam problem tylko z muzułmanami. Przedstawicieli innych wyznań w ogóle nie dostrzegam. A i pogadam sobie ze Świadkami Jehowy, którzy mnie regularnie nachodzą i namawiają na wspólne studiowanie PŚ. Fajnie było dopóki przysyłali młode dziewczyny :) Teraz jakiś bogaty spaślak przychodzi i przynosi mi te ichnie gazetki, które bez czytania odkładam na stos makulatury dla teściów. Ale zapewniam go (o, ja podły!), że czytam, studiuję, zastanawiam się :) Bo mi jakoś przykro powiedzieć, żeby spłynął z tym pyerdem. Nie chcę go urazić, bo się bardzo stara, jest sympatycznych i nie sprawia wrażenia wariata z religijnym odpałem.

Tak samo z Żydami - jakaś gmina żydowska się formuje w okolicy i pan jakiś chodził i pytał, czy nie będzie nam przeszkadzać, że będą śpiewać na zewnątrz w jakiś tam dzień. Zdziwił mnie okropnie: a dlaczegóż by miało mi to przeszkadzać? Niech nawet koszernego uboju dokonują. Chętnie przyjdę popatrzeć, może się czegoś nauczę.

A kwestie rasowe... O, rety, nie odróżniłbym Murzyna od białego na ulicy, bo mi to całkiem bez różnicy jest.

A muzułmanie... Tak, ci to inna bajka. A raczej koszmar z tą ich religią i całkowitą rezygnacją ze zdrowego rozsądku. Może za 50 lat, jak się będa starać, to się pozbędę uprzedzeń.
Saika - 2010-10-20, 22:02
:
Wred... już to pisałam, ale...

Cytat:
Według badań CBOS z 1993 i 1996 roku, przeprowadzonych na reprezentatywnej próbce 1087 dorosłych zamężnych kobiet, 18% przyznało, że były ofiarami przemocy domowej, z czego 9% kobiet było maltretowanych przez swoich mężów często i wielokrotnie, a kolejne 9% było sporadycznie bitych w ciągu trwania ich związku.


Za:
http://temida.free.ngo.pl/raprzemoc.htm

Cytat:
A report last year from the U.S. State Department found that 50% of women in urban Pakistan admitted that their husbands beat them, while another unsourced study quoted in today's article reports that 80% of women in rural Pakistan fear violence from their husbands.


http://alisonclarke.typep...olence-ban.html

To akurat Pakistan.
Ale AI szacuje, że przemoc domowa dotyka, zależnie od kraju, 20-90% kobiet.
Mówię o samych krajach arabskich.
Liczna zastraszająca ale, jak wspominałam, 18 a 20 to mniejsza różnica, niż między 20 a 90, czyż nie?
Więc zanim zaczniecie jeden z drugim stereotypizować-sprawdźcie statystyki. Proszę.
Wulf - 2010-10-20, 23:57
:
Cytat:
Miałabym prawo do noszenia krzyżyka-muzułmankom zakazuje się chust.
Kobieta z krzyżykiem na szyi jest do zidentyfikowania chociażby w urzędzie. A baba z mordą zasłoniętą szmatą... cóż, jest anonimowa. Nie widzisz tej jakże subtelnej różnicy? :-D
Saika napisał/a:
JAK chcecie w takich warunkach zmienić gościa w domownika i współgospodarza?
A kto powiedział, że chcemy? Mi jest to relatywnie obojętne. Nie mam interesu w tym, by robić z nich współgospodarzy. A jeśli już, to niech będą gospodarzami takimi jak ja. A nie mi przemalowują chatę w zielony wzorek upstrzony krwawymi plackami po zdetonowanych dzieciakach.
Saika napisał/a:
nie różnimy się tak bardzo, jeśli idzie o rozmiar przemocy wobec kobiet.
jakoś nie słyszałem by duchowni katoliccy mowili cokolwiek o obrzezaniu kobiet, o zabijaniu honorowym etc. Przy całej mojej niechęci do księży i biskupów, ale do spaczenia niektórych imamów to im daleko.
Saika - 2010-10-21, 09:37
:
1) Kwestia anonimowości. Ok, pominę paranoję. Ale właśnie z powodu zasłonięcia twarzy niestety nie dałabym robić np. operacji w burce-chciałabym, by lekarz nie miał ograniczonego pola widzenia. Ale poza tym-wolnoć Tomku, a reszta niech się nie czepia.

2) Jeśli nie chcesz mieć w muzułmanach współgospodarzy-to robisz z nich gości. Nici z multi kulti, za to wojna, zamachy i tym podobne atrakcje-jak najbardziej. Nie zmienisz tego nie chcąc właśnie integracji. To nie muzułmanie nie chcą się asymilować (podałam badania wskazujące coś wręcz przeciwnego)- to my nie chcemy, by się asymilowali. I mamy, co mamy.

3) Wiesz, że nie tylko muzułmanki są obrzezywane? Mówię serio. To po pierwsze.
U nas nigdy takiej tradycji nie było, a bardzo trudno ją zmienić-to po drugie (bo to rytuał przejścia)
Islam dopuszcza tylko najlżejszą formę obrzezania kobiecego, traktując je jako zalecane a nie nakazane. Reszta (czyli pozostałe 2 formy) jest zakazana.
I nie przeczę, że byłoby miło, gdyby zadbano choć o umedycznienie tego paskudztwa-mniej dziewczyn by umarło z wykrwawienia..
A jeśli chodzi o przyzwolenie na bicie- cóż, wedle kleru KK kobieta winna dźwigać swój krzyż... :P
Więc zanim coś napiszesz...
Wulf - 2010-10-21, 10:02
:
Saika napisał/a:
za to wojna, zamachy i tym podobne atrakcje-jak najbardziej.
krótko mówiąc - albo damy se wleźć na głowę, albo mamy wciry? :-D Naprawdę wiele to mówi o poziomie cywilizacyjnym muzułmanów ;-D Gratuluje - sama budujesz naprawdę świetny ich obraz :-)
Saika napisał/a:
Wiesz, że nie tylko muzułmanki są obrzezywane? Mówię serio. To po pierwsze.
I co? Katoliczki w Europie nie są.
Saika napisał/a:
Islam dopuszcza tylko najlżejszą formę obrzezania kobiecego, traktując je jako zalecane a nie nakazane. Reszta (czyli pozostałe 2 formy) jest zakazana.
I co? To powoduje, że wszystko jest ok? Bo z trzech form bezprawia wybieraja łagodną? To i tak barbarzyństwo.
Cytat:
I nie przeczę, że byłoby miło, gdyby zadbano choć o umedycznienie tego paskudztwa-mniej dziewczyn by umarło z wykrwawienia..
No ta... bo nie lepiej walczyć z barbarzyństwem, lepiej je cywilizować. I uznawać za coś sensownego.
Saika napisał/a:
A jeśli chodzi o przyzwolenie na bicie- cóż, wedle kleru KK kobieta winna dźwigać swój krzyż...
I co? Znajdź mi przepis prawa kanonicznego, że bita kobieta np. nie ma prawa iść do sądu i męża oskarżyć o pobicie. Znajdź mi przepis, który by takiego męża zwalniał od odpowiedzialności.
Saika napisał/a:
Więc zanim coś napiszesz...
To co? :-) Może mam myśleć tak jak Ty? Że barbarzyńskie praktyki należy uznawać za cywilizowane i dopuszczalne, jeśli są dokonywane "medycznie"? Albo akceptować sytuację, że jeśli nie będę potulny jak owca na rzezi, to dostanę od wkurzonego turbaniarza bombę?

Nie dzięki.
Saika - 2010-10-21, 11:46
:
1) Nie chodzi o włażenie na głowę tylko wreszcie respektowanie tych praw, które podobno sami im daliśmy. A na razie jest tak, że albo oni porzucą swoją tożsamość-albo wypier papier. I nie podoba mi się to.

2) Katoliczki nie, ale Koptyjki bodaj...

3) Na razie l lepiej cywilizować- Egipt zakazał obrzezania i co? Zamiast klinik i jałowych narzędzi masz znachorki i ułamaną żyletkę. Miłe?

4) Wedle Szariatu pobita kobieta też ma prawo iść do kadiego. :roll:

Powtarzam, nie chodzi o potulność, ale niestosowanie NASZYCH praw wybiórczo. :-)
Wulf - 2010-10-21, 11:51
:
Saika napisał/a:
które podobno sami im daliśmy.
ja tam muzułmanom nie daję prawa do kastrowania kobiet, do kamienowania ich, czy do detonowania bomb w autobusach. I wątpie by ktokolwiek takie prawo dał. Więc - sorry, ale gadasz bzdury z tym egzekwowaniem praw.

Saika napisał/a:
3) Na razie l lepiej cywilizować- Egipt zakazał obrzezania i co? Zamiast klinik i jałowych narzędzi masz znachorki i ułamaną żyletkę. Miłe?
Nie. I dlatego takich ludzi się powinno albo wywalać, albo zmuszać do poddania się normalności. Zwyczajnie bestialstwu i barbarzyństwu sprzeciwić. O ile w swoim kraju mogą se to robic, jeśli ich tak to rajcuje, to u nas mają sie dostosować. Jak się nie dostosują - niech spadają się bawić na piasku.
Amontillado - 2010-10-21, 12:44
:
Wulf napisał/a:
A baba z mordą zasłoniętą szmatą... cóż, jest anonimowa. Nie widzisz tej jakże subtelnej różnicy? :-D
To jest paranoja - Francji życzę dobrej epidemii grypy i karania lekarzy za zalecanie noszenia maseczek higienicznych ;) A osoby noszące burki powinny być spisywane przez policję - jak nie chciałyby pokazywać twarzy patrolom to można pobierać odciski palców albo krew do badania DNA (kropla jak do badania cukru wystarczy) albo odprowadzone na posterunek gdzie zapewniono by warunki do zdjęcia chusty. Mogą też nosić identyfikatory żeby chociażby sklepikarz wiedział z kim rozmawia. Dla chcącego nic trudnego ;)

Saika napisał/a:
A jeśli chodzi o przyzwolenie na bicie- cóż, wedle kleru KK kobieta winna dźwigać swój krzyż... :P
I KK tworzy Domy Samotnej Matki... widziałaś takie w krajach muzułmańskich?

Wulf napisał/a:
kastrowania kobie
że chyba obrzezania... Żydom obrzezania mężczyzn też w takim razie należy zabronić.

Saika napisał/a:
Powtarzam, nie chodzi o potulność, ale niestosowanie NASZYCH praw wybiórczo. :-)
Dokładnie - dla tego jak ktoś chce palić koran to śmiało ma do tego prawo tak samo jak z biblią, torą itp. itd. Jeśli kogoś to obrazi tu na miejscu to ma prawo z tym iść do sądu. Wszyscy palący z tego powodu flagi gdzieś na bliskim wschodzie mogą się iść branzlować.
Wulf - 2010-10-21, 12:57
:
Amontillado napisał/a:
Mogą też nosić identyfikatory żeby chociażby sklepikarz wiedział z kim rozmawia.
Jakie? Ze zdjęciem? Za zasłonką? :D
Możesz mi powiedzieć, jak byś chciał porównać osobę ze zdjęcia, z osobą zasłoniętą w ten sposób?
Amontillado napisał/a:
Francji życzę dobrej epidemii grypy i karania lekarzy za zalecanie noszenia maseczek higienicznych
Jak rozumiem, dla Ciebie noszenie maski gazowej czy higienicznej, które ma racjonalne podstawy, a noszenie szmaty na gębie... cóż, jest tożsame?
Amontillado napisał/a:
to można pobierać odciski palców
A co z prawem do prywatności? Czemu policja ma mieć odciski palców osób, które nie są przestępcami etc?
Amontillado napisał/a:
albo krew do badania DNA (kropla jak do badania cukru wystarczy)
Co z ryzykiem zarażenia HIV albo innymi chorobami? Dlaczego mamy ryzykować?
Amontillado napisał/a:
Żydom obrzezania mężczyzn też w takim razie należy zabronić.
mężczyzn - nie. Dorosły człowiek jak chce się bawić swoim siurkiem i robić sobie z nim różne rzeczy - mnie nie obchodzi. Natomiast w wypadku dzieci - owszem byłbym za takim zakazem.
Amontillado - 2010-10-21, 13:25
:
Wulf napisał/a:
Jakie? Ze zdjęciem? Za zasłonką? :D
Ze zdjęciem takim jakie jest w dowodzie osobistym - do tego to już się przystosować muszą żeby otrzymać obywatelstwo, mieć wydany dowód osobisty itp. - a na ulicy niech nosi na twarzy co chce ;)
Wulf napisał/a:
A co z prawem do prywatności? Czemu policja ma mieć odciski palców osób, które nie są przestępcami etc?
Bo już je będzie miała w dowodach osobistych Wulfie - u nas też tak ma być o ile się nie mylę :mrgreen: No chyba, że likwidujemy również zdjęcie w dowodzie osobistym bo jest naruszeniem prywatności ;)
Wulf napisał/a:
Co z ryzykiem zarażenia HIV albo innymi chorobami? Dlaczego mamy ryzykować?
TAK! Zgadzam się z tobą! Zamykać chorych na HIV w gettach bo jak będzie wypadek samochodowy to możesz się zarazić udzielając pierwszej pomocy (masz obowiązek i za nieudzielenie pomocy paragraf). Chyba nigdy w życiu nie widziałeś jak się robi badanie poziomu cukru...
Wulf napisał/a:
Natomiast w wypadku dzieci - owszem byłbym za takim zakazem.
Ale oni to robią dzieciom :badgrin: antysemito :badgrin:

Wulf napisał/a:
Jak rozumiem, dla Ciebie noszenie maski gazowej czy higienicznej, które ma racjonalne podstawy, a noszenie szmaty na gębie... cóż, jest tożsame?
Oczywiście, że tak gdyż dla tej pani racjonalne podstawy istnieją. Przykład analogiczny do Sikha z turbanem.
Wulf - 2010-10-21, 14:02
:
Amontillado napisał/a:
Bo już je będzie miała w dowodach osobistych Wulfie - u nas też tak ma być o ile się nie mylę :mrgreen: No chyba, że likwidujemy również zdjęcie w dowodzie osobistym bo jest naruszeniem prywatności ;)
ja bym zlikwidował dowody osobiste, bo są naruszeniem mojej prywatności :-D W UK nie mieli (i chyba dalej nie mają dowodów), nie ma meldunków i jakoś żyją i nie jest im źle :-) A dowód biometryczny, z odciskami etc, uważam za skrajną ingerencję w moją prywatność.

Amontillado napisał/a:
Ze zdjęciem takim jakie jest w dowodzie osobistym - do tego to już się przystosować muszą żeby otrzymać obywatelstwo,
A jak poznam czy osoba ze zdjęcia (bez maseczki) jest osobą zasłoniętą czadorem? Mam użyć mocy? Czy dzwonić po Supermana, żeby prześwietlił szmatę? ;-)

Amontillado napisał/a:
(masz obowiązek i za nieudzielenie pomocy paragraf)
nie mam obowiązku narażać życia własnego ;) Jeśli się boję, że koles ma HIV, a krwawi niemiłosiernie - mogę się ograniczyć np. do dzwonienia po karetkę. Z resztą przepisy o obowiązku pomocy są martwe, bo sądy poza szczątkowymi przypadkami nie skazują w sumie.

No i nie paragraf, a artykuł jeśli już :-P

Amontillado napisał/a:
Zamykać chorych na HIV w gettach
Czy ja coś takiego postuluję, czy tylko Ty masz jakiś wtórny analfabetyzm i tekstu czytanego nie rozumiesz?
Amontillado napisał/a:
Chyba nigdy w życiu nie widziałeś jak się robi badanie poziomu cukru...
Jako syn dwójki cukrzyków, na dodatek oddający honorowo krew... masz rację nie widziałem :-D I oczywiście nie może być tak, że igiełka do badania może być zarażona. Oczywiście, zawsze jest sterylnie i poprawnie. I nie ma czegoś takiego jak zarażenie HIV w wyniku otrzymania "wadliwej" pomocy medycznej. Tak jak nie można się w szpitalu zapaleniem wątroby zarazić etc.

Amontillado napisał/a:
Ale oni to robią dzieciom :badgrin: antysemito :badgrin:
I moim zdaniem winni być zmuszani do zaprzestania takich praktyk przez państwo. Dziecko nie powinno być okaleczane z powodów religijnych. Okaleczać się mogą należycie świadome istoty moim zdaniem. Jeśli to jest antysemityzm - mogę być i antysemitą :-) Wisi mi metka mi przypięta.
Amontillado - 2010-10-21, 14:23
:
Wulf napisał/a:
ja bym zlikwidował dowody osobiste, bo są naruszeniem mojej prywatności :-D W UK nie mieli (i chyba dalej nie mają dowodów), nie ma meldunków i jakoś żyją i nie jest im źle :-) A dowód biometryczny, z odciskami etc, uważam za skrajną ingerencję w moją prywatność.
I tobie przeszkadza zasłanianie twarzy? Nie przeszkadza ci ingerencja państwa w twój ubiór? Zakazali zakrywania twarzy to mogą, również zakazać noszenia rękawiczek bo nie zostawiasz nosząc je odcisków palców - chcesz coś UKRYĆ! :roll:
Wulf napisał/a:
A jak poznam czy osoba ze zdjęcia (bez maseczki) jest osobą zasłoniętą czadorem? Mam użyć mocy? Czy dzwonić po Supermana, żeby prześwietlił szmatę? ;-)
Masz wątpliwości czy np. sprzedać alkohol (bo nieletnim niewolno i może się ukrywać) albo leki - dzwoń na policję.
Wulf napisał/a:
Czy ja coś takiego postuluję, czy tylko Ty masz jakiś wtórny analfabetyzm i tekstu czytanego nie rozumiesz?
Ale wymyślasz sztuczne problemy więc sztuczne opinie nie powinny ci przeszkadzać.
Cytat:
I nie ma czegoś takiego jak zarażenie HIV w wyniku otrzymania "wadliwej" pomocy medycznej. Tak jak nie można się w szpitalu zapaleniem wątroby zarazić etc.
A więc do fryzjera też nie chodzisz w obawie zakażenia? "I oczywiście nie może być tak, że igiełka do badania może być zarażona" policjant ma dopilnować, że jest ona jednorazowa. Weryfikowany ma alternatywę - albo pokaże twarz albo da sobie pobrać krew - ponosi ryzyko na własną "prośbę". Policjant za to ma taką pracę i powinien nosić odpowiednie rękawiczki by zminimalizować ryzyko skaleczenia się zużytą igiełką. Jeśli się boi, że się zarazi powinien zmienić pracę (tak jak lekarz czy pielęgniarka).
Wulf - 2010-10-21, 14:35
:
Amontillado napisał/a:
Nie przeszkadza ci ingerencja państwa w twój ubiór?
Jeśli dotyczy bycia w miejscu publicznym czy urzędzie - nie. Przeszkadza mi zakaz np. noszenia masek w domu etc. Ale w urzędzie mam obowiązek się dostosować do panujących tam przepisów.
Amontillado napisał/a:
Masz wątpliwości czy np. sprzedać alkohol (bo nieletnim niewolno i może się ukrywać) albo leki - dzwoń na policję.
A od tego jest policja? Sorry, ale nie chcę by policja była wykorzystywana do identyfikowania osób w sklepach. wolę by łapali zabójców, złodziei etc.
Amontillado napisał/a:
Ale wymyślasz sztuczne problemy
Problem nie jest sztuczny. Jest realny. łatwiej i praktycznie jest zakazać noszenia szmat na gębie w urzędzie, niż wprowadzać obowiązek sprawdzania DNA. Chociazby kwestia kosztów, które z podatków muszą być poniesione. Sorry, ale nie mam ochoty, żeby państwo wydawało moją kasę na jakieś głupie urządzenia do sprawdzania DNA, które miałyby stać w każdym urzędzie. Lepiej nakazać założenie tam stroju pozwalającego na identyfikację łatwą.
Amontillado napisał/a:
A więc do fryzjera też nie chodzisz w obawie zakażenia?
Czasem się strzygę w domu :-) Z lenistwa. I jakoś nigdy jak u fryzjera byłem, to krwi nie widziałem. Ot, widać fryzjer potrafi tak strzyc, by nie rozwalić komuś łba.
Amontillado napisał/a:
policjant ma dopilnować, że jest ona jednorazowa.

tak jak lekarz w szpitalu ma dopilnować, że też nie dojdzie do zakażenia. Cóż z tego, skoro dochodzi?
Amontillado napisał/a:
Weryfikowany ma alternatywę - albo pokaże twarz albo da sobie pobrać krew - ponosi ryzyko na własną "prośbę".
Ja znam tańszą alternatywę - albo pokaże ryj, albo sprawy w urzędzie nie załatwi. Proste, przyjemne i na dodatek tanie.
Amontillado napisał/a:
Policjant za to ma taką pracę i powinien nosić odpowiednie rękawiczki by zminimalizować ryzyko skaleczenia się zużytą igiełką.
Policjant to ma łapać przestępców, a nie identyfikować ludzi, którym bezsensowna religia każe w urzędzie siedzieć w maskach.
Saika - 2010-10-21, 16:07
:
Wulf ja Cię proszę-przygotuj się do rozmowy o kulturze islamu ZANIM się na ten temat wypowiesz.


1) Kwestia noszenia burek-
Dla mnie burka jest irracjonalna. Krzyż jako fetysz też. W ogóle religia to dla mnie bajeczka z ciasteczka. Ale to odpowiedź na potrzeby człowieka- a ja nie zwalczę czegoś,w co wierzą miliony. To nierealne. Ale i za zdzieranie chust i za zmuszanie do ich noszenia-kara. Bezwzględnie.

2) Obrzezanie-jak wspomniał A., robi się to kilkulatkom. Nie podoba mi się ono. Ale ja zdaję sobie sprawę z przyczyn powstania tego obyczaju (rytuał przejścia) i jak trudno to zwalczyć. I wiem też (patrząc na Egipt) że zakaz bije paradoksalnie w same kobiety. Umedycznie nie to, podobnie jak legalizacja aborcji- możliwość jakiej takiej kontroli i względnego bezpieczeństwa zabiegu. Niemniej za zmuszanie do tego powinno się co najmniej płacić grzywnę.

3) Terroryzm. Podobnie jak przemoc wobec kobiet- trzeba tępić. Przecież za podkładanie bomb karze się niezależnie od wyznania.

Respektowanie praw to nie zezwolenie na terroryzm, tylko przyznanie, że skoro katolik ma prawo postawić kościół a religie są równe-to znaczy, że muzułmanin ma prawo postawić meczet. Tak Cię to uwiera? Zwłaszcza, że za to, za co karze się nas, karałoby się tak samo i ich. Czy to niesprawiedliwe? Wręcz przeciwnie!
Amontillado - 2010-10-21, 16:35
:
Wulf napisał/a:
Jeśli dotyczy bycia w miejscu publicznym czy urzędzie - nie. Przeszkadza mi zakaz np. noszenia masek w domu etc. Ale w urzędzie mam obowiązek się dostosować do panujących tam przepisów.
I ty mówisz, że dowód osobisty ingeruje w twoją prywatność :roll:
Wulf napisał/a:
Problem nie jest sztuczny. Jest realny. łatwiej i praktycznie jest zakazać noszenia szmat na gębie w urzędzie, niż wprowadzać obowiązek sprawdzania DNA. Chociazby kwestia kosztów, które z podatków muszą być poniesione. Sorry, ale nie mam ochoty, żeby państwo wydawało moją kasę na jakieś głupie urządzenia do sprawdzania DNA, które miałyby stać w każdym urzędzie. Lepiej nakazać założenie tam stroju pozwalającego na identyfikację łatwą.
Jest Sztuczny - albo zacznij postulować równe traktowanie wszystkich w tym Sikhów i mężczyzn zapuszczających długie brody. A zbieranie materiału jest analogiczne do spisania - nie wiem jak ciebie ale mnie kilka razy policja spisała za spacery po nocy - prewencyjnie. I odciski palców wystarczą i kosztowne nie są.
Wulf napisał/a:
Ot, widać fryzjer potrafi tak strzyc, by nie rozwalić komuś łba.
Wystarczy, że delikatnie cię zatnie i nie musisz broczyć krwią przy tym. Czyż nie? Może każdy fryzjer powinien odkażać narzędzia pracy po każdym kliencie?
Wulf napisał/a:
Policjant to ma łapać przestępców, a nie identyfikować ludzi, którym bezsensowna religia każe w urzędzie siedzieć w maskach.
To niech łapie przestępców a nie goni za kobietami noszącymi burki :badgrin:
Saika - 2010-10-21, 16:45
:
Ehem ehem...
Latanie co tydzień do kościoła i padanie przed figurką też jest bez sensu.
Na świątynie idzie kupa kasy.
Ale ja (idealistka podobno...) zdaję sobie sprawę z faktu, że tego nie przewalczysz.
Więc albo wszyscy są równi-albo nie.
Albo szanujesz innych- albo zdelegalizuj islam.
Powodzenia. :badgrin:
I Wy mówicie, że jesteście tolerancyjni i nie macie nic do muzułmanów, o ile nikogo nie wysadzają w powietrze.. Yeah. Szkoda, że nie widzicie, że Wasze projekty biją głów inie w takich właśnie zwykłych wyznawców Allaha.

P.S.

Nasze ciuchy są bez sensu- sari jest estetyczniejsze i prostsze. To szczyt wyrafinowania, podobnie jak rzymska toga. Zdelegalizujesz spodnie? ;)

Nie wszystko mi się w islamie podoba.
Ale ja, podobno rasistka, chcę choć zrozumieć muzułmanów.
Wy nie a żądacie pełnego dostosowania się do Waszych irracjonalnych norm.
To bez sensu.
Sabetha - 2010-10-21, 17:59
:
Saika napisał/a:
Nie wszystko mi się w islamie podoba.
Ale ja, podobno rasistka, chcę choć zrozumieć muzułmanów.
Wy nie a żądacie pełnego dostosowania się do Waszych irracjonalnych norm.


Ależ Saiko, mnie w islamie podoba się mnóstwo rzeczy: konie arabskie, przepiękne orientalne siodła, uzdy i czapraki (mrrrau, chętnie żyłabym pół roku o chlebie i wodzie, żeby taki mieć, niestety u nas chyba nie do kupienia :( ) i... czy wspominałam już o koniach arabskich?

Moje irracjonalne normy to po prostu stosowanie się do prawa kraju, w którym się mieszka. Guzik mnie interesują nowe meczety i kościoły (ha, dopóki nie są finansowane z moich podatków), za to wydawanie za mąż kilkunastoletnich dziewczynek i w ogólności traktowanie kobiet jak istot niższych budzi mój wewnętrzny sprzeciw. O bzykaniu opieki społecznej państw opiekuńczych już było. O braku chęci integracji z Europą takoż. A skoro już o integracji mowa...

http://www.tvn24.pl/0,167...,wiadomosc.html

Nie ma to jak podejmowanie dialogu z islamistami. Zero nudy - nigdy nie wiadomo, gdzie też znajdzie się niespodziankę smerfa Zgrywusa.
Saika - 2010-10-21, 18:22
:
Cytat:
Tezy Sarrazina elity uznały za rasistowskie, ale znajdują one poklask wśród społeczeństwa. Przy okazji okazało się, że nie tylko neonaziści nie chcą w kraju obcych. - W Niemczech tego typu poglądy są mocno zakorzenione w centrum społeczeństwa - mówi prof. Elmar Brähler, psycholog i socjolog z uniwersytetu w Lipsku. Z jego badań wynika, że 37 proc. badanych zgadza się, iż cudzoziemcy osiedlają się w Niemczech tylko po to, by wykorzystywać system socjalny. Tymczasem według ogłoszonych wczoraj statystyk MSW w 7-mln rzeszy imigrantów (prawie połowa pochodzi z Turcji i Bliskiego Wschodu) ze społeczeństwem nie chce się integrować tylko 10-15 proc. Jedynie co siódmy imigrant nie mówi wystarczająco dobrze po niemiecku.


To już pisałam...
Tymczasem...

Cytat:
W badaniu przeprowadzonym przez Fundację im. Friedricha Eberta - organizację działającą na rzecz demokracji - 58 proc. respondentów opowiedziało się za znacznym ograniczeniem prawa muzułmanów do praktykowania swojej religii w Niemczech. Liczba osób zgadzających się ze stwierdzeniem: "Nie lubię Arabów" wzrosła z 44 proc. badanych w 2003 roku do 55 proc. w tym roku.


15% a 55%... Kto tu kogo nie lubi... :roll:
I co najlepsze- to POMIMO słów kanclerz Merkel muzułmanie w większości nadal chcą się integrować. I kto tu jest sprawiedliwy?

Więc zanim JESZCZE RAZ walniecie takim bełkotem-sprawdźcie, czy aby stereotypowi nie przeczą fakty.

Kwestia druga, którą podniosłaś-czyli status kobiety.
Moja droga jesteś stosunkowo młoda jeśli idzie o staż na tym forum, więc może nie chciało Ci się czytać wszystkich postów w tym wątku. W związku z powyższym śpieszę Cię poinformować, że pisaliśmy i o tym.

Żeby zaś sprawdzić, jak jest wedle Koranu, dam linka- proszę uprzejmie, czytaj na zdrowie. :)
http://poznajkoran.pl/koran/kobiety/
Śpieszę też dodać, że jeśli porównać status kobiety "w czasach pogaństwa" i po przyjściu Proroka... możesz dojść do ciekawych wniosków. :)
Zdziwisz się na przykład kiedy się dowiesz, że np. panował kiedyś zwyczaj zakopywania dziewczynek żywcem. Koran surowo tego zabrania.
Kiedyś żonę się kupowało-teraz Koran nakazuje obdarowanie przyszłej żony.
Kiedyś kobieta nie miała żadnych praw- teraz ma a to, że mułłowie je odbierają, to wina mułłów, nie Koranu.
Pisze się, że Koran zabrania kobietom nauki i pracy- to bzdura.
Jeśli chodzi o zamykanie ich w domu- cóż, mnie to się nie podoba, ale w tradycji traktowano to jako element ascezy. Wielu uczonych słynnych było z całkowitego niemal odcięcia się od świata...

A teraz najważniejsze-ślub i obrzezanie.
To tradycja starsza, niż sam islam. Prorok np. zakazał obrzezać Fatimy, swej córki.
Tymczasem tradycja żyje i ma się dobrze-częściowo to wina radykałów i... kobiet.
Kobieta zaś to nie dziewczynka, dziecko.
Musi być coś, co je odróżnia- w tym wypadku okaleczenie. :(
Zabieg musi być zrobiony w młodym wieku, by szybko wydać dziewczynkę za mąż-bo jest dla rodziny sporym obciążeniem. Stąd zabieg i młody wiek mężatek-do tego dodaj wysoką śmiertelność i obowiązek stałej "opieki" nad kobietą-najpierw ojca i brata, potem męża.
Nie, nie pasuje mi to, bo czasy mamy inne.
Ale tradycja przeżywa okoliczności, które ją wytworzyły.
No a poza tym- Romów nikt się tak nie czepia a swoje córki też wydają bardzo młodo...
Hinduski wydaje się już w wieku kilku lat- w islamie z reguły czeka się do pierwszej miesiączki co najmniej.

Nie mówię, że jest dobrze. Jest źle.
Ale nie mów, że to tylko wina islamu.
Winą Ummy jest tylko zmowa milczenia w tej kwestii-i nie tylko.
Ale zdzierając kobietom chusty z głów nie pomagasz im.
Pomożesz im, jeśli je przyciągniesz do siebie.
Wyrzucając je za próg sprawiasz, że zwracają się do radykałów.

A tu masz ciekawostkę:
http://religiapokoju.blox...taja-Koran.html
http://queermuslimrevolution.blogspot.com/
Sabetha - 2010-10-21, 19:31
:
Saika napisał/a:
15% a 55%... Kto tu kogo nie lubi... :roll:


Mój ty świecie, Niemcy Polaków też nie za bardzo lubią i, wystaw sobie, w większości przypadków to nielubienie jest więcej niż zasłużone. Veni, vidi. Tak się jakoś dziwnie składa, że większość rodaków, na których się natknęłam w wojażach po Reichu, radzilabym Ci omijać jak najszerszym łukiem. Wniosek? Ta antypatia jednak skądś się bierze.

Saika napisał/a:
I co najlepsze- to POMIMO słów kanclerz Merkel muzułmanie w większości nadal chcą się integrować. I kto tu jest sprawiedliwy?

Więc zanim JESZCZE RAZ walniecie takim bełkotem-sprawdźcie, czy aby stereotypowi nie przeczą fakty.


Nie chciałam wywlekać na forum publicznym życiowych doświadczeń, ale czegóż się nie robi dla dobra młodzieży. Fakty, droga Saiko, są takie, że mój dobry znajomy mieszka w Vechcie w jednym bloku z wyznawcami Proroka. Wrzask, smród, syf, kiła i mogiła - tak mogę określić warunki, w których wyżej wymienieni wyznawcy Proroka bytują. Jestem pewna, że sama byś się dwa razy zastanowiła, zanim poczyniłabyś kroki zmierzające ku integracji z takimi "gośćmi". Zresztą gdyby nawet, jest to raczej zamknięta społeczność, która na obcych patrzy spode łba. I znów: veni, vidi. Możesz to samo powiedzieć o sobie? Bo teoria i praktyka to przeważnie całkiem różne sprawy.

Saika napisał/a:
Moja droga jesteś stosunkowo młoda jeśli idzie o staż na tym forum, więc może nie chciało Ci się czytać wszystkich postów w tym wątku. W związku z powyższym śpieszę Cię poinformować, że pisaliśmy i o tym.


Moja droga, zerknij w mój profil - nie jestem "stosunkowo młoda" w żadnym tego słowa znaczeniu.

Cytat:
Śpieszę też dodać, że jeśli porównać status kobiety "w czasach pogaństwa" i po przyjściu Proroka... możesz dojść do ciekawych wniosków. :)
Zdziwisz się na przykład kiedy się dowiesz, że np. panował kiedyś zwyczaj zakopywania dziewczynek żywcem. Koran surowo tego zabrania.


Może umknął Ci ten drobny fakt, ale nie żyjemy w czasach Proroka, tylko w XXI wieku.

Co do podesłanych linków - bez naciąganych interpretacji zostaje naga prawda: kobieta jest mniej warta niż mężczyzna. Koniec, kropka. Ale nie martw się - w Starym Testamencie tez są takie kwiatki. Dowodzi to tylko jednego - że statystycznego chrześcijanina od takiegoż muslima odróżnia jeden drobny szczegół - nauczył się olewać co głupsze kawałki swojej świętej księgi.
Asuryan - 2010-10-21, 19:56
:
Saika napisał/a:
JAK chcecie w takich warunkach zmienić gościa w domownika i współgospodarza?

Tylko i wyłącznie kiedy udowodnią że potrafią zmienić się z gości w domownika i współgospodarza - przestrzegać praw obowiązujących gospodarzy, dbać o wspólny dom. Tylko i wyłącznie kiedy udowodnią że najważniejsze jest dla nich dobro nowego domu, a nie tylko ich samych. Jednym zdaniem - dla mnie można ich uważać za domowników i współgospodarzy dopiero wtedy, gdy się zasymilują i zintegrują z gospodarzami - zostaną przede wszystkim Polakami (czy jakimikolwiek innymi europejczykami), a dopiero później muzułmanami - tak jak polscy Tatarzy. Dopóki tego nie uczynią, dla mnie będą tylko gośćmi, w dodatku gośćmi niemiłymi i niepożądanymi.
dworkin - 2010-10-21, 20:16
:
Sabetha napisał/a:
Moja droga, zerknij w mój profil - nie jestem "stosunkowo młoda" w żadnym tego słowa znaczeniu.

Cóż za... autorefleksja :DD To kiedy emeryta?
Saika - 2010-10-21, 20:18
:
Sabetha napisał/a:
Mój ty świecie, Niemcy Polaków też nie za bardzo lubią i, wystaw sobie, w większości przypadków to nielubienie jest więcej niż zasłużone. Veni, vidi. Tak się jakoś dziwnie składa, że większość rodaków, na których się natknęłam w wojażach po Reichu, radzilabym Ci omijać jak najszerszym łukiem. Wniosek? Ta antypatia jednak skądś się bierze.


Poniekąd. Tylko nie pitolcie, że to WAS nie lubią, bo to WY nie lubicie ICH.

Sabetha napisał/a:
Nie chciałam wywlekać na forum publicznym życiowych doświadczeń, ale czegóż się nie robi dla dobra młodzieży. Fakty, droga Saiko, są takie, że mój dobry znajomy mieszka w Vechcie w jednym bloku z wyznawcami Proroka. Wrzask, smród, syf, kiła i mogiła - tak mogę określić warunki, w których wyżej wymienieni wyznawcy Proroka bytują. Jestem pewna, że sama byś się dwa razy zastanowiła, zanim poczyniłabyś kroki zmierzające ku integracji z takimi "gośćmi". Zresztą gdyby nawet, jest to raczej zamknięta społeczność, która na obcych patrzy spode łba. I znów: veni, vidi. Możesz to samo powiedzieć o sobie? Bo teoria i praktyka to przeważnie całkiem różne sprawy.


Mam odmienne doświadczenia jeśli idzie o wyznawców Allaha. (nie Proroka!) - m. in. dlatego tak się wściekłam na Romulusa-obraził ludzi, którzy na to nie zasługują-bo generalizował. Tak, jak Ciebie nie dotyczy stereotyp belfra tak wielu muzułmanów nie dotyczy stereotyp muslima. Wniosek? Odpitolić się natentychmiast.



Sabetha napisał/a:
Co do podesłanych linków - bez naciąganych interpretacji zostaje naga prawda: kobieta jest mniej warta niż mężczyzna. Koniec, kropka. Ale nie martw się - w Starym Testamencie tez są takie kwiatki. Dowodzi to tylko jednego - że statystycznego chrześcijanina od takiegoż muslima odróżnia jeden drobny szczegół - nauczył się olewać co głupsze kawałki swojej świętej księgi.


Hmmmmmmm... protestantyzm traktuje Pismo dosłownie.
Ale niech będzie.
Tylko dlaczego nikt nie broni kobiet muzułmańskich, skoro to one domagają się reinterpretacji Koranu? Dlaczego zdziera się im chusty z głów? Dlaczego karze się je za błędy kadich, ulemów...?

Asuryan napisał/a:
Tylko i wyłącznie kiedy udowodnią że potrafią zmienić się z gości w domownika i współgospodarza - przestrzegać praw obowiązujących gospodarzy, dbać o wspólny dom. Tylko i wyłącznie kiedy udowodnią że najważniejsze jest dla nich dobro nowego domu, a nie tylko ich samych. Jednym zdaniem - dla mnie można ich uważać za domowników i współgospodarzy dopiero wtedy, gdy się zasymilują i zintegrują z gospodarzami - zostaną przede wszystkim Polakami (czy jakimikolwiek innymi europejczykami), a dopiero później muzułmanami - tak jak polscy Tatarzy. Dopóki tego nie uczynią, dla mnie będą tylko gośćmi, w dodatku gośćmi niemiłymi i niepożądanymi.


Umknął Tobie jeden drobny fakt- poddaństwo nie spełnia warunku multi-kulti i zasady równości podmiotów. O czym pisałam wcześniej. To nie jest równoprawność ani sprawiedliwość. To Twierdza-Europa. Liberalna, otwarta i tolerancyjna tylko z nazwy.
MrSpellu - 2010-10-21, 20:24
:
Saika napisał/a:
Hmmmmmmm... protestantyzm traktuje Pismo dosłownie.
Ale niech będzie.

Ilu poznałaś Luteran?

Podpowiem, że od kilku ładnych lat myślę o konwersji...
Saika - 2010-10-21, 20:36
:
Podpowiem, że badając różne wyznania trafiliśmy i do nich. 8)
Poza tym- protestantyzm to nie tylko luteranizm...
MrSpellu - 2010-10-21, 20:45
:
Saika napisał/a:
Poza tym- protestantyzm to nie tylko luteranizm...

Zgoda, ale moim zdaniem u nas jest najbardziej reprezentatywny. Co innego oszołomy zza oceanu, Ci są niewiele lepsi od muslimów...
Sabetha - 2010-10-21, 20:53
:
dworkin napisał/a:
óż za... autorefleksja :DD To kiedy emeryta?


No coś Ty, jaka emerytura, ja umrę na szkolnym progu :badgrin:

Saika napisał/a:

Poniekąd. Tylko nie pitolcie, że to WAS nie lubią, bo to WY nie lubicie ICH.


Mimo wszystko nie jestem aż tak stara, żeby się zwracać do mnie przez "WY" :lol: Jednakowoż mama uczyła na grzeczność odpowiadać grzecznością, so... Tak się składa, że raczyłyście strzelić byka, Obywatelko. Nasza siostra jest jako ta Wanda, co chciała Niemca. Znamy mnóstwo Helmutów - jednych lubimy, a innych nie. Zupełnie jak Polaków XD

Cytat:
Hmmmmmmm... protestantyzm traktuje Pismo dosłownie.


Hmmmm... wierzą, że Ziemia jest płaska, a Słońce pomyka wokół niej? Wszak Jozue rzekł: "Stań, SŁOŃCE".

Saika napisał/a:
Mam odmienne doświadczenia jeśli idzie o wyznawców Allaha. (nie Proroka!) - m. in. dlatego tak się wściekłam na Romulusa-obraził ludzi, którzy na to nie zasługuję-bo generalizował.


Punkt dla Ciebie. Generalizowanie jest ZUE, albowiem niewinnym dostaje się na równi z winnymi. Sad but true i raczej się nie zmieni.

Cytat:
Tylko dlaczego nikt nie broni kobiet muzułmańskich, skoro to one domagają się reinterpretacji Koranu? Dlaczego zdziera się im chusty z głów? Dlaczego karze się je za błędy kadich, ulemów...?


Zapewne po części dlatego, że ich ukochani mężowie, synowie i bracia mają w zanadrzu niespodzianki Zgrywusa. Po drugie, coś mi się zdaje, że wiele kobiet protestowałoby jeszcze gwałtowniej niż oni.
Saika - 2010-10-21, 21:01
:
Sabetho droga napisałam "Wy" bo nie tylko Ty tutaj generalizowałaś...
A w kwestii kobiet... Obczaj sobie kiedyś archiwum Polityki pod tym kątem, dobrze?
Co do płaskiej Ziemi- dwa fakty, oba z USA:

1) Powstało Muzeum, w którym pokazuje się historię świata dokładnie tak, jak stało w Biblii.
2) Sąd odebrał ojcu prawa rodzicielskie, bo ten lał syna i nie pozwalał chodzić do szkoły. Tłumaczył, że nie chciał, by syn uczył się o ewolucji czy teorii heliocentrycznej- bo to sprzeczne z Pismem.

A z Polski- słynne ulotki Macieja Giertycha ze smokiem wawelskim, atak kreacjonistów na teorię Darwina... Sama znam kreacjonistów.

Więc nie mów mi, że taki literalizm to tylko domena islamu.
Nie jest.
Żadna patologia nie jest.

Więc tępcie patologie a nie wszystkich muslimów bez wyjątku.
Bo to boli-sama się przekonałaś.
Romulus - 2010-10-21, 21:22
:
Saika, indywidualizowanie do niczego dobrego nie doprowadziło. Kiedy poczytasz sobie wieści, choćby z Niemiec, to piszą tam o mniejszości muzułmańskiej i też nie dzielą jej na "dobrą" i "złą". Nie ma sensu takiego podziału dokonywać. Już na to za późno. I muzułmanie są sami sobie winni, że ja ich nie lubię, nie ufam i się boję.

I nie będę sobie zawracał głowy "dobrymi" i "złymi". Dla mnie "dobry" muzułmanin to (jednakowoż), człowiek przy którym mogę nazwać Mahometa owcojebcą a on co najwyżej nazwie mnie za to chamem i prostakiem. Nie rzuci się na mnie z nożem, nie poćwiartuje mnie, nie podłoży mi bomby itp. Ale - taki muzulmanin musiałby najpierw władać językiem polskim, znać i szanować oraz akceptować jak swoje zasady demokracji, w których nie zabijamy za to, że ktoś ma w nosie naszego śmierdzącego wielbłądami proroczka.
Saika - 2010-10-21, 21:29
:
Ale uważ Romusiu, że tacy muzułmanie to, jeśli wierzyć tamtemu badaniu, 75% (!) członków Ummy w Niemczech. :roll:
I jeśli brać za Tobą to "nie ma sensu" to nie ma też sensu dzielić nauczycieli na dobrych i złych (lepiej wszystkich zjechać) i nie ma sensu dzielić katolików na "wadowickich" i "toruńskich", jeśli wolno mi to tak ująć.
Czy to sprawiedliwe? NIE. ZDECYDOWANIE NIE.
To śmieszne, że w swojej krytyce islamu posuwasz się do czegoś tak obrzydliwego... szczyt zaślepienia.

A co do wieści-
To nie tylko zamachy, gwałty...
Umknęły Tobie te o reformach, protestach kobiet, potępieniu terrorystów...

Z resztą-pal licho podziały.
Jeśli dzielić-to na tych, którzy przestrzegają prawa i na tych, którzy je łamią.
Romulus - 2010-10-21, 21:37
:
Nie umknęło mi. No tak mocno tych terrorystów potępiają, że - jak wynika z zalinkowanego tekstu - w Niemczech przebywa ponad 1000 groźnych ekstremistów islamskich.

Rzeczywiście, świnia ze mnie, że nie zauważam, jak mocno muzułmanie potępiają terroryzm. A tych ekstremistów pewnie ukrywają mieszkający w Niemczech Polacy, Serbowie albo sami Niemcy nie będący muzułmanami. Bo przecież muzułmanie potępiają terroryzm.

Tak, dziękuję, że mnie "naprostowałaś".
Saika - 2010-10-21, 22:27
:
Patrz, nawet zaniżyłam- powinnam napisać 85 %..
Ale ejże, to wszycy kłamczuchy. każdy to nierób. No i ma Mein Kampf pod poduszką. :badgrin: .
A mój qmpel to kryptoterrorysta. Yeah.
Ponieważ jestem Polką, to teoretycznie powinnam być kichającym za zasady higieny moherem. --_-

A co do poparcia terroryzmu...
http://www.akohard.kk.e-w.../terroryzm.html
http://www.arabia.pl/smf/index.php?topic=9783.0
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,7275
http://www.rp.pl/artykul/69987,461185.html
http://fakty.interia.pl/s...mu,1464229?fs=m

http://www.euroislam.pl/i...ojda-do-piekla/
http://www.polityka.pl/sw...errorystow.read

I tak dalej.
Choć jedna fatwa to niestety za mało...
MrSpellu - 2010-10-21, 23:26
:
Saika napisał/a:
Co do płaskiej Ziemi- dwa fakty, oba z USA:

1) Powstało Muzeum, w którym pokazuje się historię świata dokładnie tak, jak stało w Biblii.
2) Sąd odebrał ojcu prawa rodzicielskie, bo ten lał syna i nie pozwalał chodzić do szkoły. Tłumaczył, że nie chciał, by syn uczył się o ewolucji czy teorii heliocentrycznej- bo to sprzeczne z Pismem.

Komentarz jest zbędny.
Saika - 2010-10-21, 23:45
:
Patrz też-przykłady z Polski. --_-
Btw- tak mnie zawsze zastanawiało...
Tyle się pisze, że islam taki skostniały, że się nie da reformować... Że jest organicznie sprzeczny z "naszymi" "wartościami"... że głosi nierówność...
I tak sobie myślę...
- Że nie da się porównać religii i świeckiego prawa, bo religia z definicji daje bonusy wiernym. Każda. Każdy z resztą światopogląd daje bonusy swoim wyznawcom.
- Skoro się nie da reformować, skąd reformićci w islamie? Z choinki?
- Skoro jest organicznie sprzeczny z "naszymi wartościami" jak może przyznawać się do Pisma? I skąd się biorą muzułmanie zasymilowani?
- A nawet jeśli są sprzeczności to jak można oczekiwać od muzułmanów przystosowania się? Ale religie abrahamowe są z jednego pnia! Więc jak? Jak chcecie wymagać czegoś, co uważacie za niewykonalne?

Ale was pocieszę.
Oto po pierwsze: Warunki koegzystencji się negocjuje, nie narzuca. Tym sposobem islam może funkcjonować jako jedna z opcji. Tak, jak nakazuje nasze prawo głoszące równość wyznań. Jest to konieczne, byśmy się nie wybijali i nie zdechli ekonomicznie z braku rąk do pracy. :)

A w praktyce polska tolerancja wygląda tak:

Cytat:
Witajcie
Piszę ten post pod wpływem emocji. Może powinam najpierw ochłonoć, ale naprawdę mam już dosyć tej totalnej dyskryminacji w tym "tolerancyjnym" kraju.
Poraz kolejny potraktowano mnie jak obywatela drugiej kategorii tylko dlatego, że moja rodzina jest mieszana tzn. syryjsko-polska. I to gdzie? A w jednej z instytucji państwowej, gdzie obrażająca mnie urzędniczka zarabia dzięki moim i mojego męża podatkom.
A dodatkowo poinformowano mnie, że skoro jesteśmy rodziną syryjsko-polską to nie przysługują nam takie same prawa jak rodzinie polskiej np. świadczenia rodzinne. Ciekawe, że jakoś takich podziałów nie ma gdy pobiera się od naszej rodziny podatki (wówczas mało kogo interesuje obywatelstwo).
Jednak najbardziej zbulwersowała mnie uwaga pani urzędniczki, że "sama sobie wybrałam taką rodzinę i teraz niech cierpię".

Naprawdę bardzo mi przykro, że jestem Polką i mieszkam wśród takich ludzi.
I wy Polacy jesteście w Unii? Wstyd i hańba!


Cytat:
Jednak nie mozecie zaprzeczyc, ze bardzo duzo czesc Polakow jest strasznie nietolerancyjna. Przez caly ostatni rok szkolny byli u mnie w liceum, uczniowie z wymiany, pochodzacy z Azji, glownie z Indonezji. Naszym zadaniem bylo pokazac im nasz kraj i ludzi w nim zyjacych, od jak najlepszej strony. Mimo to, wyjezdzajac, powiedzieli, ze robia to z lekkim sercem, poniewaz nigdzie jeszcze nie spotkali kraju, w ktorym panuje tak wielka nienawisc i nietolerancja na tle rasowym. Wyciagnijce wnioski i przestancie mowic, ze to, ze "jedna urzedniczka jest chamska, to nie znaczy, ze jest tak w calym kraju". Fakty niestety mowia same za siebie.


Cyt. za Arabią oczywiście-ale to nie zmienia faktu, że jest źle.
Nie jesteśmy ZBYT tolerancyjni. Jesteśmy zbyt mało tolerancyjni.

A to swoją drogą nieprzyjemne...
Nie wiem, może miałam szczęście, ale naprawdę widywałam się z ludźmi innych ras i wyznań...
I nikt u mnie nie robił problemu. Dopiero później zobaczyłam, jak myśli większość społeczeństwa... :(
A to byli fajni ludzie, z którymi świetnie się bawiłam.
Dlatego Romku nie wkurzaj mnie, proszę, pisaniem, że wszystko jest w porządku, bo nie jest.
Wystarczy prasę pośledzić-
Tu zdewastowane nagrobki, tam pobicie imigranta...
A w końcu usłyszę, że tego i owego należy zagazować. (autentyk)
Albo, że przyda się taki Hitler, a 1/3 społeczeństwa należy rozstrzelać. (też autentyk)

[edit]

Przegięcie! //mur

http://www.sfora.pl/Polac...i-gwalca-a25437
Wulf - 2010-10-22, 10:26
:
Saika napisał/a:
- Że nie da się porównać religii i świeckiego prawa, bo religia z definicji daje bonusy wiernym. Każda. Każdy z resztą światopogląd daje bonusy swoim wyznawcom.
I co z tego?
Saika napisał/a:
Skoro się nie da reformować, skąd reformićci w islamie? Z choinki?
Kto powiedział, że się nie da? Bo nie ja. Ja mówię, że jak islam się zreformuje np. tak jak nasi Tatarzy go pojmują i wyznają... to wtedy se mogą być. Czyli przyjmą nasze wartości a od siebie dodadzą pewne "smaczki".
Saika napisał/a:
- Skoro jest organicznie sprzeczny z "naszymi wartościami" jak może przyznawać się do Pisma?
A co maja nasze wartości do Biblii? :-D
Saika napisał/a:
I skąd się biorą muzułmanie zasymilowani?
Z ciężkiej własnej pracy na rzecz asymilacji. I pogodzenia się z tym, że albo przyjmą kulturę gospodarza, albo będą wyautowani.
Saika napisał/a:
A nawet jeśli są sprzeczności to jak można oczekiwać od muzułmanów przystosowania się?
Normalnie. Oni są gośćmi, oni się mają dostosować. Co w tym skomplikowanego?
Saika napisał/a:
Ale religie abrahamowe są z jednego pnia!
A co to ma do rzeczy? :-)
Saika napisał/a:
Jak chcecie wymagać czegoś, co uważacie za niewykonalne?
Ja nie uważam asymilacji za niewykonalną. patrząc po Tatarach - jest ona wykonalna. Wystarczy, że muzułmanie by chcieli się dostosować.
Saika napisał/a:
Warunki koegzystencji się negocjuje, nie narzuca
Ale tu nie ma narzucania. tu jest danie alternatywy - dostosuj się lub spadaj. Kwestia wolnego wyboru zainteresowanej osoby - czy się dostosuje, czy wróci do siebie.
Saika napisał/a:
Jest to konieczne, byśmy się nie wybijali
Z całym szacunkiem, ale Europa bez muzułmanów nie będzie się bardziej mordować. Powiedziałbym, że może trochę się uspokoić wręcz.
Saika napisał/a:
nie zdechli ekonomicznie z braku rąk do pracy
brak rąk do pracy można rozwiązać inaczej niż przez poddanie się dyktatowi muzułmańskich samobójców.
Saika - 2010-10-22, 10:39
:
Jaki dyktat do jasnej Anielki?
Wręcz przeciwnie...
To Ty dajesz alternatywę: Dajesz się przerobić na Białego albo spadaj.
Nie tędy IMO droga. A już na pewno nie będzie to multi-kulti.
Tylko znów: Twierdza-Europa.
A to mi się bardzo, ale to bardzo nie podoba.

Aaaaaa widzisz Wulf, skąd moja argumentacja i co mnie wkurzyło:
http://www.euroislam.pl/i...-rauf-oszukuje/

To albo islam nie da się przystosować i wypier-papier, albo się da (jak twierdzisz) i trzeba tylko chęci po obu stronach.

http://fzp.net.pl/spot27.html
Wulf - 2010-10-22, 11:11
:
Saika napisał/a:
To Ty dajesz alternatywę: Dajesz się przerobić na Białego albo spadaj.
Nie. Ja nie każę im porzucić wszystkich elementów swojej kultury. Ja im mówię, że jesli chcą w Europie żyć, to mają zaakceptować, że u nas się nie akceptuje detonowania ludzi w autobusach jako metody nawracania, że u nas się nie kamienuje ludzi, że u nas kobieta i mężczyzna mają te same prawa etc. Jeśli znajdą sposób, by swoją religię z tym pogodzić (tak jak Tatarzy) to mogą sobie żyć w Europie, budować meczety i korzystać z dobrodziejstw wszelkich.
Saika napisał/a:
A to mi się bardzo, ale to bardzo nie podoba.
A wiesz co mnie to obchodzi? Rozwiązania sie nie muszą podobać. Mają być skuteczne.
Saika napisał/a:
Aaaaaa widzisz Wulf, skąd moja argumentacja i co mnie wkurzyło:
http://www.euroislam.pl/i...-rauf-oszukuje/
Powiem tak - gadasz ze mną (między innymi), wkurzasz się na jakieś inne teksty i wyładowujesz to tutaj, na mnie (między innymi). Czy Ty masz coś nie tak z głową?
Saika - 2010-10-22, 11:41
:
Ej, wolnego. Nie przesadzasz aby?
A teraz już odniosę się wyłącznie do tego, co Ty napisałeś.

Cytat:
Ja im mówię, że jeśli chcą w Europie żyć, to mają zaakceptować, że u nas się nie akceptuje detonowania ludzi w autobusach jako metody nawracania, że u nas się nie kamienuje ludzi, że u nas kobieta i mężczyzna mają te same prawa etc. Jeśli znajdą sposób, by swoją religię z tym pogodzić (tak jak Tatarzy) to mogą sobie żyć w Europie, budować meczety i korzystać z dobrodziejstw wszelkich.


I ja nie akceptuję mordów rytualnych czy kamieniowania.
Ale kamieniowania jako kary u nas nie ma a za mordy rytualny-jak za każdy inny-idzie się siedzieć. W czym problem?
Aaaaaa bo oczywiście każdy muslim ma pas szahida założony. :-P
Z resztą-zamachy to nie forma nawracania-tylko walki politycznej.
Jeśli jakiś muslim przestrzega prawa-to niech sobie nosi, co chce, modli się, gdzie che i pracuje, gdzie chce. tak po prostu. Ba, byłoby super, gdybyśmy wiedzieli o sobie więcej.
Ba, może być nawet tak, że meczet i kościół są... pod jednym dachem:
http://www.arabia.pl/smf/index.php?topic=10618.0
Wulf - 2010-10-22, 12:01
:
Saika napisał/a:
Z resztą-zamachy to nie forma nawracania-tylko walki politycznej.
Jest elementem dżihadu, jest głoszony pod hasłem walki z niewiernymi i nawracania ich na wiarę Proroka. To, że to polityka nie ma znaczenia.
Saika napisał/a:
I ja nie akceptuję mordów rytualnych czy kamieniowania.
No to po cholerę chcesz w Europie ludzi, ktorzy je akceptują?
Saika napisał/a:
Jeśli jakiś muslim przestrzega prawa-to niech sobie nosi, co chce,
Nie. Ma nosić chociażby taki strój, który w urzędzie pozwoli go zidentyfikować. tak jak ja nie mogę w kominiarce chodzić po urzędach, czy masce klauna.
Saika napisał/a:
Ba, byłoby super, gdybyśmy wiedzieli o sobie więcej.
A niby czemu byłoby tak super? :-D
Saika napisał/a:
Ej, wolnego. Nie przesadzasz aby?
Nie, nie przesadzam. Ty przesadzasz. Ty zachowujesz się, jakbyś miała monopol na prawdę, co więcej nie dociera do Ciebie nic, mieszasz jak się da i nie potrafisz rozmawiać z konkretną osobą, o konkretnych sprawach. Do moich wypowiedzi dorzucasz sobie jakieś durne linki a potem mi odpowiadasz, jakbym ja był autorem tekstów z podanego przez Ciebie źródła. A to jest idiotyzm i w zasadzie dowodzi jednego - nie chcesz dyskusji, jesteś tu tylko po to by zwyczajnie wyrzucić co Ci na wątrobie leży. Wszystkich, którzy się z tobą nie zgadzają wrzucasz do jednego wora, traktujesz jak jakieś bezosobowe coś.

A to, że nie zauważasz w ogóle, że swoim zachowaniem i podejściem robisz idei tolerancji naprawdę niedźwiedzią przysługę... cóż,to już ktoś Ci próbował uświadomić. Oczywiście do Ciebie nie dotarło.
Asuryan - 2010-10-22, 18:29
:
Wulf napisał/a:
A to, że nie zauważasz w ogóle, że swoim zachowaniem i podejściem robisz idei tolerancji naprawdę niedźwiedzią przysługę... cóż,to już ktoś Ci próbował uświadomić. Oczywiście do Ciebie nie dotarło.

A to fakt. Za to że moja nietolerancja się zradykalizowała Saika może podziękować głównie sobie. Podejrzewam że w przypadku Romulusa jest podobnie. Tak więc walcz dalej Saiko o tolerancję i angażuj do tego podobne Ci osoby. Im silniej będziesz to robić i zaangażujesz do tego więcej osób działających podobnymi do Twoich metodami, tym szybciej pozbędziemy się niezasymilowanych muzułmanów z Polski. Dziękuję Ci za to i gratuluję postępu na rzecz rozwiązania problemu (a że wręcz w przeciwną stronę niż byś chciała, to już inna sprawa) :mrgreen:
Saika - 2010-10-22, 19:05
:
:IP

Wulf napisał/a:
Jest elementem dżihadu, jest głoszony pod hasłem walki z niewiernymi i nawracania ich na wiarę Proroka. To, że to polityka nie ma znaczenia.


Buhahah to radykałowie przekonują, że dżihad znaczy zamach i że tak chce Allah. A to wierutna bzdura-a raczej niecna manipulacja. Na szczęście- nie wszyscy muzułmanie to zamachowcy. Większość wyznawców Allaha jest od ekstremistów jak najdalsza-mówię z własnego doświadczenia.

Wulf napisał/a:
No to po cholerę chcesz w Europie ludzi, ktorzy je akceptują?

Nie wszyscy muzułmanie uznają zasadność mordów rytualnych czy kamieniowania... z resztą, kto jak nie np. Romek chce zaostrzenia kar, hę? Już o tym było. A jeśli ktoś jednak zabije-idzie siedzieć. Nie zabija?-niech zostaje. Banalne.

Wulf napisał/a:
Nie. Ma nosić chociażby taki strój, który w urzędzie pozwoli go zidentyfikować. tak jak ja nie mogę w kominiarce chodzić po urzędach, czy masce klauna.


A. coś pisał o badaniach DNA a mnie się nie che powtarzać-a pisałam, że są jednak sytuacje, w której twarz musi być odsłonięta (operacja, egzamin etc) ale bez przesady. Jeśli chcesz tolerować, dajmy na to, Hindusów tylko wówczas, gdy ona wyrzeknie się sari a on włoży garnitur-to żądasz zbyt wiele. Co Ci do tego? A jeśli myślisz, że propagandowym zakazem burek skłonisz muzułmanów do asymilacji- to haniebnie się mylisz.

Wulf napisał/a:
A niby czemu byłoby tak super? :-D


Bo dwa razy byś się zastanowił nad tym, kogo szkalujesz? Bo może byś wtedy zrozumiał, o co muzułmanie się wściekają i dlaczego? Bo może wtedy byśmy się dogadali i mogli koegzystować? Bo może wtedy Romulus nie obraziłby znanych mi muzułmanów?

Wulf napisał/a:
Nie, nie przesadzam. Ty przesadzasz. Ty zachowujesz się, jakbyś miała monopol na prawdę, co więcej nie dociera do Ciebie nic, mieszasz jak się da i nie potrafisz rozmawiać z konkretną osobą, o konkretnych sprawach. Do moich wypowiedzi dorzucasz sobie jakieś durne linki a potem mi odpowiadasz, jakbym ja był autorem tekstów z podanego przez Ciebie źródła. A to jest idiotyzm i w zasadzie dowodzi jednego - nie chcesz dyskusji, jesteś tu tylko po to by zwyczajnie wyrzucić co Ci na wątrobie leży. Wszystkich, którzy się z tobą nie zgadzają wrzucasz do jednego wora, traktujesz jak jakieś bezosobowe coś.

A to, że nie zauważasz w ogóle, że swoim zachowaniem i podejściem robisz idei tolerancji naprawdę niedźwiedzią przysługę... cóż,to już ktoś Ci próbował uświadomić. Oczywiście do Ciebie nie dotarło.


Moje słowa to rozpacz.
Rozpacz wynikła z tego, że moi koledzy i koleżanki, osoby różnych wyznań i ras- nie czują się u nas dobrze. Że słyszą nieprzychylne komentarze. Że nawet w moim mieście widzę swastyki i słyszę takie rzeczy, że... heh zrozum, ja się z nimi świetnie dogadywałam! To wspaniali, otwarci ludzie. A jakiś dupek może ich skrzywdzić słowem albo czynem tylko dlatego, że to, powiedzmy, Kenijczyk, Pakistańczyk... To okropne i niebezpieczne.
Nie dziw się moje wściekłości. Mam powody, by wielu Polaków nie głaskać po główkach. I by protestować, gdy widzę, że Europa skręca w prawo. I kiedy elementy takich ideologii, których nie akceptuję-pojawiają się w Waszych postach.
Mówię- Veto.
MrSpellu - 2010-10-22, 21:35
:
Asuryan napisał/a:
A to fakt. Za to że moja nietolerancja się zradykalizowała Saika może podziękować głównie sobie. Podejrzewam że w przypadku Romulusa jest podobnie.

I Spella. Pisałem o tym chyba stronę wcześniej.
Saika - 2010-10-22, 21:59
:
Uffff... emocje nieco opadły.
A więc zróbmy zbiorówkę, dobrze?
Oto macie wybór Waszych tez wraz z moimi kontrargumentami.

- Muzułmanie nam zagrażają. (ataki terrorystyczne, fatwy)
Zalinkowałam kiedyś badanie, z którego wynikało, że poparcie dla terroryzmu SPADA.
Zalinkowałam również fatwy potępiające terrorystów.

- Muzułmanie nie chcą się integrować.
Napisałam, dlaczego nie zgadzam się na obecną formułę asymilacji, która oznacza unifikację wedle europejskich standardów.
Podałam badanie, wedle którego zaledwie 15% Ummy muzułmańskiej w Niemczech odmawia asymilowania się. Tymczasem aż 55% Niemców chce wszystkich goszczonych muzułmanów obciążyć dodatkowymi restrykcjami. A to niesprawiedliwe.

- Burka to zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa, należy zakazać jej noszenia.
Pisaliśmy już o tym, że dana osobę da się zidentyfikować w inny sposób (badanie DNA) i da się zapewnić warunki do zdjęcia chusty. W przypadku Francji problem burek dotyczy, o ile mnie pamięć nie myli, zaledwie ok 2000 kobiet. To niewiele. Skuteczność znikoma, bezpieczeństwo się nie poprawi, a muzułmanki zaczynają bronić ciucha, który i mnie się nie podoba.

- Islam to barbarzyństwo! Kamieniowanie, obrzezanie kobiece...
Pisałam, że obrzezanie kobiece jest zwyczajem starszym od religii Proroka i że islam ledwie je toleruje. Pisałam też, dlaczego tak trudno z nim walczyć i dlaczego jestem za umedycznieniem procederu- Egipt nie pozbył się problemu, choć zabieg zdelegalizował.
Co zaś do kamieniowania, to kary tej nie wymienia się w Koranie-to tez jest obyczaj przedislamski, a wywodzi się z judaizmu (pamiętacie, jak Jezus uratował cudzołożnicę?)- Koran nakazuje chłostę dla obojga cudzołożników. kary kamieniowania nie stosuje się zaś wszędzie.

- Islam sankcjonuje przemoc wobec kobiet.
Gdyby tak było, nie byłoby tylu ajatów nakazujących szanowanie kobiet- poszukajcie w Koranie. Gdyby islam sankcjonował przemoc wobec kobiet, nie byłoby takiej różnicy między rozmiarami owego procederu w różnych krajach islamu. problem jest poważny i trzeba o nim głośno mówić, ale nie jest to wina wyłącznie islamu.

- Islam jest nietolerancyjny
Jak wyżej-bzdura. Sprawdźcie sami w Koranie- który m. in. nakazuje respektowanie umów i jako JEDYNA z religii abrahamowych uznaje starsze wiary jako część swego Objawienia. O to, że wpaja się np. Pakistańczykom nienawiść do Hindusów, należy winić ulemów.

- Muzułmanie pieklą się na widok karykatur Proroka i palenia Koranu... To nienormalne!
Słusznie się pieklą, bo to widoczny znak naszej do nich niechęci-i ignoranci. Oczywiście jest też efektem patologii obecnych w islamie- ale nie tylko.


Kochani nie twierdzę, że islam jest całkiem ok. Nie jest.
Nie twierdzę, że wszyscy muzułmanie są ok-nie są.
Nie twierdzę, że islamu nie dotyczy problem terroryzmu-zbyt się terroryzm chwali.
Nie twierdzę, że nie ma przemocy wobec kobiet-jest i należy ją tępić.
Ale kopem na pustynię tego się nie zmieni.
Romulus - 2010-10-22, 22:29
:
Saika napisał/a:
Muzułmanie nam zagrażają. (ataki terrorystyczne, fatwy)
Zalinkowałam kiedyś badanie, z którego wynikało, że poparcie dla terroryzmu SPADA.
Zalinkowałam również fatwy potępiające terrorystów.

Skutkiem czego w Niemczech przebywa 1000 ekstremistów. Zapewne gotowych do ataku. Wow.
Saika napisał/a:
- Muzułmanie nie chcą się integrować.
Napisałam, dlaczego nie zgadzam się na obecną formułę asymilacji, która oznacza unifikację wedle europejskich standardów.
Podałam badanie, wedle którego zaledwie 15% Ummy muzułmańskiej w Niemczech odmawia asymilowania się. Tymczasem aż 55% Niemców chce wszystkich goszczonych muzułmanów obciążyć dodatkowymi restrykcjami. A to niesprawiedliwe.

Życie jest niesprawiedliwe. I jakoś mi muslimów nie żal. Zamienią się w Europejczyków - mam ich gdzieś, niech sobie żyją po europejsku. Nie zamienią się - kop na pustynie gwałcić wielbłądy.

Saika napisał/a:
- Burka to zagrożenie dla naszego bezpieczeństwa, należy zakazać jej noszenia.
Pisaliśmy już o tym, że dana osobę da się zidentyfikować w inny sposób (badanie DNA) i da się zapewnić warunki do zdjęcia chusty. W przypadku Francji problem burek dotyczy, o ile mnie pamięć nie myli, zaledwie ok 2000 kobiet. To niewiele. Skuteczność znikoma, bezpieczeństwo się nie poprawi, a muzułmanki zaczynają bronić ciucha, który i mnie się nie podoba.

Życie jest niesprawiedliwe. Francuzi i Niemcy muszą płacić podatki na tych darmozjadów. To też jest niesprawiedliwe. Więc jeśli oni zdejmą szmaty z twarzy - no cóż, zawsze mogą emigrować tam, gdzie jest bardziej otwarte społeczeństwo niż w Europie. KTO ICH ZATRZYMUJE???

Saika napisał/a:
- Islam to barbarzyństwo! Kamieniowanie, obrzezanie kobiece...
Pisałam, że obrzezanie kobiece jest zwyczajem starszym od religii Proroka i że islam ledwie je toleruje. Pisałam też, dlaczego tak trudno z nim walczyć i dlaczego jestem za umedycznieniem procederu- Egipt nie pozbył się problemu, choć zabieg zdelegalizował.
Co zaś do kamieniowania, to kary tej nie wymienia się w Koranie-to tez jest obyczaj przedislamski, a wywodzi się z judaizmu (pamiętacie, jak Jezus uratował cudzołożnicę?)- Koran nakazuje chłostę dla obojga cudzołożników. kary kamieniowania nie stosuje się zaś wszędzie.

Saika, obudź się!!! Czy Pismo Święte sankcjonuje pedofilię? A jest to problem, z którym KRK się zmaga! Co mnie obchodzą jakieś tam zapisy w Koranie??? Wyznawcy tego pisma i tak wiedzą swoje i myślą swoje. A jak nie myślą, to jakiś imam im powie, co mają myśleć. Kary kamieniowania nie stosuje się wszędzie? WOW!!! Cóż za łaskawcy!!!

Saika napisał/a:
- Islam sankcjonuje przemoc wobec kobiet.
Gdyby tak było, nie byłoby tylu ajatów nakazujących szanowanie kobiet- poszukajcie w Koranie. Gdyby islam sankcjonował przemoc wobec kobiet, nie byłoby takiej różnicy między rozmiarami owego procederu w różnych krajach islamu. problem jest poważny i trzeba o nim głośno mówić, ale nie jest to wina wyłącznie islamu.

A kogo to jest jeszcze wina? Tych podłych sukinkotów, Europejczyków? Zgodzę się, że tak. Za mało tych dzikusów cywilizowaliśmy w epocje kolonialnej. Oj, za mało.

Saika napisał/a:
- Islam jest nietolerancyjny
Jak wyżej-bzdura. Sprawdźcie sami w Koranie- który m. in. nakazuje respektowanie umów i jako JEDYNA z religii abrahamowych uznaje starsze wiary jako część swego Objawienia. O to, że wpaja się np. Pakistańczykom nienawiść do Hindusów, należy winić ulemów.

Naczytałaś się koranicznych pierdół wartych tyle co papier toaletowy. Bo nawet wyznawcy tego religijnego pyerdu i tak wiedzą swoje i morduję w imię tej religii.

Saika napisał/a:
- Muzułmanie pieklą się na widok karykatur Proroka i palenia Koranu... To nienormalne!
Słusznie się pieklą, bo to widoczny znak naszej do nich niechęci-i ignoranci. Oczywiście jest też efektem patologii obecnych w islamie- ale nie tylko.

To pieklenie się jest oznaką tego, że stoją na niższym poziomie od nas. Pod każdym względem. Rządzą nimi emocje. wystarczy plakat z Mahometem posuwającym owieczkę - i już płonie bliski Wschód. Dla ciebie - to wina Zachodu. Dla mnie - to oznaka zdziczenia islamu.
Saika napisał/a:
Kochani nie twierdzę, że islam jest całkiem ok. Nie jest.
Nie twierdzę, że wszyscy muzułmanie są ok-nie są.
Nie twierdzę, że islamu nie dotyczy problem terroryzmu-zbyt się terroryzm chwali.
Nie twierdzę, że nie ma przemocy wobec kobiet-jest i należy ją tępić.
Ale kopem na pustynię tego się nie zmieni.

Zmieni się, zmieni. Trzymanie tych barbarzyńców z dala od Europy może jej wyjść tylko na dobre. Oni potrafią tylko brać. Nie potrafią dawać. Jako bezmyślna, opętana religijnymi przesądami masa ludzka. Niech skolonizują Saharę i pokażą, że są tolerancyjni. Wtedy ich zaproszę do swojego domu. A, póki co, fora ze dwora.
Saika - 2010-10-22, 23:01
:
Romulus napisał/a:
Skutkiem czego w Niemczech przebywa 1000 ekstremistów. Zapewne gotowych do ataku. Wow.


Wywalając wszystkich muslimów jesteś niesprawiedliwy.
Nie pomagasz też islamowi w reformowaniu się-wręcz przeciwnie. O czym pisałam. O tym, jak ich kochamy i wywalamy, też. Irackie czołgi do nas nie wjechały. A tak btw- skąd takie liczby dziwne?

Romulus napisał/a:
Życie jest niesprawiedliwe. I jakoś mi muslimów nie żal. Zamienią się w Europejczyków - mam ich gdzieś, niech sobie żyją po europejsku. Nie zamienią się - kop na pustynie gwałcić wielbłądy.


I kto to mówi... :roll: A ja nie chcę, by byli Europejczykami..Dwie wojny światowe, kolonializm... Nie. Wolę, by byli Z Europejczykami-a przeciw ekstremistom. Co Ty na to?

Romulus napisał/a:
Saika, obudź się!!! Czy Pismo Święte sankcjonuje pedofilię? A jest to problem, z którym KRK się zmaga! Co mnie obchodzą jakieś tam zapisy w Koranie??? Wyznawcy tego pisma i tak wiedzą swoje i myślą swoje. A jak nie myślą, to jakiś imam im powie, co mają myśleć. Kary kamieniowania nie stosuje się wszędzie? WOW!!! Cóż za łaskawcy!!!


I dlatego Romeczku nie krytykuję chrześcijaństwa (dekalog mi nie przeszkadza) ale KRK.
I dlatego nie krytykuję islamu lecz manipulowanie Koranem przez terrorystów.

Romulus napisał/a:
Naczytałaś się koranicznych pierdół wartych tyle co papier toaletowy. Bo nawet wyznawcy tego religijnego pyerdu i tak wiedzą swoje i morduję w imię tej religii.


Oł jes, pal Koran, będzie lepiej. Wywalaj, na pewno zapobiegniesz indoktrynowaniu przez fanatyków. :-P

Romulus napisał/a:
To pieklenie się jest oznaką tego, że stoją na niższym poziomie od nas. Pod każdym względem. Rządzą nimi emocje. wystarczy plakat z Mahometem posuwającym owieczkę - i już płonie bliski Wschód. Dla ciebie - to wina Zachodu. Dla mnie - to oznaka zdziczenia islamu.


Raczej wzajemnej ignorancji i niewiedzy. Niewiedzy odnośnie tego kim jest prorok dla nas a kim dla muzułmanów... A do równości jeszcze wrócię, obiecuję.

Romulus napisał/a:
Zmieni się, zmieni. Trzymanie tych barbarzyńców z dala od Europy może jej wyjść tylko na dobre. Oni potrafią tylko brać. Nie potrafią dawać. Jako bezmyślna, opętana religijnymi przesądami masa ludzka. Niech skolonizują Saharę i pokażą, że są tolerancyjni. Wtedy ich zaproszę do swojego domu. A, póki co, fora ze dwora.


Zmieni. Fanatycy będą mieli rekrutów, bo sam ich wyrzuciłeś.
I po raz kolejny proszę-nie obrażaj moich znajomych.
Jeszcze nie byłam dla Ciebie niemiła. Ale mogę być.

A teraz, jak obiecałam, wracam do równości.
A równi są ludzie choćby wobec prawa. Zważ na to.
Sądzisz, że ja przyjęłam zasadę równości ludzi i religii na wiarę?
Sądzisz, że nie zastanawiałam się, czy islam jest naprawdę taki zły?
Jasne, że się zastanawiałam!
I wiesz co?
Moja skromna wiedza każe mi przyjąć te zasady.
I wiesz co jeszcze?
Z nich wyrasta nasze prawo.
Nie chciej, bym mówiła dalej, bo znów się obrazisz...
Szczęściarzu nie wiesz, co to znaczy być obrażanym.

Bo na razie przypominasz gwiazdeczki klasowe wierzące, że jechanie po nieśmiałej koleżance sprawi, że stanie się w końcu jedną z nich.
Guzik prawda.

[edit}

Cóż, słuchając o obostrzeniach na Litwie, które biją w Polaków, widzę echo wypowiedzi kanclerze Merkel. Tylko, że ta bije w naszych rodaków, więc jest be. Bijąca w muzułmanów-przeciwnie. Europa jest dziwna... i coraz mniej przypomina Europę otwartości i tolerancji. :(
martva - 2010-11-01, 20:09
:
Saika napisał/a:
Hmmmmmmm... protestantyzm traktuje Pismo dosłownie.


Dosłownie czy nie dosłownie, mają pastorki, znaczy pastorów płci żeńskiej. Nie traktują kobiet jak ludzi gorszej kategorii.
Saika - 2010-11-01, 21:30
:
Bo zakaz kapłaństwa kobiet to wymysł datujący się na kilka wieków po Chrystusie. :) Ale wróćmy do samego islamu, dobrze? Nie, tym razem nie będzie dla islamu słodko.

Z prostego powodu-i pewnie tu będzie zgoda między mną a Romkiem.
Dla mnie wolność wiąże się z odpowiedzialnością-nierozerwalnie.
A to znaczy, że dając imigrantom prawa (a musimy, bo ich potrzebujemy- odsyłam kilka postów wyżej) mamy też od nich wymagać przestrzegania naszego prawa- np. odnośnie bicia czy karania niewierności śmiercią.

Nie jestem naiwna-to poważne problemy. Arcypoważne. Słodzenie islamowi ich nie zmniejszy-zrobi to dopiero konstruktywna krytyka (a nie bełkot). Kwestia jest taka, że przygarniając imigrantów rozwijamy się i zwiększamy emerytury- ale i przejmujemy część odpowiedzialności za rozwiązanie tych problemów. Muzułmanie z kolei muszą się wspólnie z nami zaktywizować w walce z tymi patologiami. Owszem, nie chcę nikogo dyskryminować-chcę, byśmy razem wzięli się do roboty. Ale to wymaga AKTYWIZACJI UMMY W KRAJACH ZACHODU-zamiast ograniczania jej rozmiaru.

Chcesz wyrzucać?
Wyrzucasz siłę roboczą i dostarczasz terrorystom rozczarowanych Zachodem przyszłych rekrutów. Moje gratulacje. :)

To się wiąże z nałożeniem na ową Ummę obowiązków. Dlatego na forum muzulmanie.com napisałam tak:

Saika napisał/a:
Islam ma pewne wady, przede wszystkim sztywne zasady orzecznictwa, blokujące odkrywanie nowych treści w wersetach Koranu czy hadisach- z których część jest szkodliwa, a część niestety wykracza interpretacyjnie poza konteklst historyczny...
Literatura to osobna sprawa...
Ale, na litość, kształćcie się i postawcie się konserwatywnym duchownym, którzy robią Wam wodę z mózgu!!!
Koran to spisane przez ludzi Słowo.
Spisane przez ludzi, czyli lidzkie.
Nie czcijcie Koranu, lecz Boga. I w tym duchu interpretujcie Księgę.
Skoro islam nie pochwala przemocy wobec kobiet-nie bijcie.
Skoro islam zakazuje mordowania (choć nie zabijania)- nie mordujcie.
Skoro islam nie nakazuje nienawiści-nie nienawidźcie.
Skoro islam jest tolerancyjny-bądźcie tacy.

O to jedno prosimy-i sami staniemy się lepsi.
Bo nie mówię, że Europa nie ma swego za uszami...

Beata - 2010-11-01, 21:38
:
Znowu generalizujesz. Z tą siłą roboczą i składkami emerytalnymi. Nie wszyscy imigranci pracują. Nie wszyscy imigranci chcą pracować. Jedni chcą i pracują, a inni chcą jedynie zasiłków - złośliwie dodam, że z naszych pieniędzy finansowanych. Oczywiście, w Polsce zjawisko nie ma takich rozmiarów jak we Francji czy w Niemczech, ale dobrze byłoby zastanowić się nad nim już teraz, zanim okaże się, że nie bardzo wiadomo, co z nim robić. Bo co, deportować tych, którzy nie są zainteresowani pracą? To chyba nie jest całkiem dobre rozwiązanie...
Saika - 2010-11-01, 21:57
:
Nie wszyscy Brytyjczycy, Niemcy czy Francuzi to rasiści i leniwe dziecioroby. Ale część z nich jednak tak. Dlatego z jednej strony trzeba tępić jedno a z drugiej-drugie. A co do terroryzmu-nareszcie link odnaleziony: http://www.arabia.pl/content/view/283890/2/ To sporo, nie neguję. Ale zwrotem w prawo pogarszamy sprawę. Dlatego popatrzmy i na drugą stronę: http://www.presseurop.eu/...uje-w-tea-party

Nie dziwcie się mojej krytyce Zachodu.
Cóż, na tym forum jadę zachód, a na forum muzułmańskim-jestem bardziej krytyczna w stosunku do islamu. Obie strony mają za uszami i obie strony mogą sobie pomóc-ale muszą zechcieć. czyli i muzułmanie i nie-muzułmanie MUSZĄ zaakceptować krytykę (ale nie obraźliwy bełkot) i zacząć rozmawiać. Bo islam nie zmieni się bez nas a my zdechniemy bez jego wyznawców-znów odsyłam kilka postów wyżej.
Amontillado - 2010-11-01, 22:05
:
http://www.rp.pl/artykul/...m-kosciele.html

Z zakończenia artykułu:
Cytat:
Sytuacja chrześcijan w Iraku stała się dramatyczna po obalenia reżimu Saddama Husajna w 2003 roku. Islamscy ekstremiści zaczęli porywać i mordować swoich chrześcijańskich sąsiadów. Szacuje się, że zabito ich ok. 2 tys. Celem ataków są księża i świątynie. W ciągu ostatnich kilku lat doszło do ponad 60 zamachów na kościoły. Atmosfera terroru spowodowała, że ponad połowa wyznawców Chrystusa wyemigrowała z Iraku. Z 1,4 miliona chrześcijan mieszkających w tym 27-milionowym państwie w 2003 roku zostało ich zaledwie 600 tysięcy. Niedzielny zamach potępił papież Benedykt XVI.

Dziękujemy USA za szerzenie "demokracji".
Beata - 2010-11-01, 22:19
:
Saika napisał/a:
Nie wszyscy Brytyjczycy, Niemcy czy Francuzi to rasiści i leniwe dziecioroby.

Jest różnica. Oni mają obywatelstwo. A imigranci - nie. Co najwyżej Zieloną Kartę (albo jej odpowiednik, nie wiem jak się nazywa w UE). Być może dyskryminacją jest niewręczanie obywatelstwa imigrantom już na granicy, ale na razie tak to wygląda.

Saika napisał/a:
Bo islam nie zmieni się bez nas a my zdechniemy bez jego wyznawców

Robisz a priori dwa założenia: że chcemy zmienić islam (ja - niekoniecznie, zależy mi tylko na tym, żeby nie detonowali bomb, ale do tego zmiana samej religii nie jest konieczna); że potrzebujemy wyznawców islamu do pracy, w sensie: do płacenia składek (nieprawda, wcale nie musimy tej naszej hipotetycznej oferty pracy składać wyznawcom właśnie tej religii).
Jander - 2010-11-01, 22:32
:
Amontillado - po obaleniu Saddama, który trzymał wszystkich za mordy wybuchła wojna domowa (Sunnici i Szyici) i niektóre szacunki mówią o jednym milionie zabitych. "Prześladowania" chrześcijan (2 tysiące...) wywołują u mnie przy tym zaledwie parsknięcie - oj, musieli się wyprowadzić z domu. A palenie kościołów to skandynawska tradycja.
Saika - 2010-11-01, 22:48
:
Beata napisał/a:
Robisz a priori dwa założenia: że chcemy zmienić islam (ja - niekoniecznie, zależy mi tylko na tym, żeby nie detonowali bomb, ale do tego zmiana samej religii nie jest konieczna); że potrzebujemy wyznawców islamu do pracy, w sensie: do płacenia składek (nieprawda, wcale nie musimy tej naszej hipotetycznej oferty pracy składać wyznawcom właśnie tej religii).


- Czy chcemy zmienić islam i czy jest to konieczne. Ja osobiście (a ze mną np. feministki) chciałabym islamu bez bicia i detonowania bomb. A do tego IMO jest konieczne naprostowanie spaczonej interpretacji Koranu tak, by Księga nie służyła za tarczę terrorystom. By nie mogli się wysadzać w imię religii. A tego chyba chcemy? Chyba chcemy, by terrorystów było mniej?

- Potrzebujemy imigrantów W TYM tych wyznających islam, bo dla utrzymania wysokiego poziomu życia trzeba dodatkowych rąk do pracy. A skoro tak to musimy to uwzględnić. Czy się to podoba czy nie.
Amontillado - 2010-11-01, 22:53
:
Jander - ale ponad połowa wolała zawczasu się stamtąd wynieść. I dzięki takiemu wprowadzaniu "demokracji" mamy większą ilość ekstremistów ;) Dobrze że "terroryści" też nas uważają za nic nie warty kraik... :badgrin:

Cytat:
Saddama, który trzymał wszystkich za mordy
i robił konkurencję Izraelowi w rejonie...
Beata - 2010-11-01, 23:18
:
Saika napisał/a:
- Czy chcemy zmienić islam i czy jest to konieczne. Ja osobiście (a ze mną np. feministki) chciałabym islamu bez bicia i detonowania bomb. A do tego IMO jest konieczne naprostowanie spaczonej interpretacji Koranu tak, by Księga nie służyła za tarczę terrorystom. By nie mogli się wysadzać w imię religii. A tego chyba chcemy? Chyba chcemy, by terrorystów było mniej?

Czyli chcemy zmienić "spaczoną interpretację Koranu", a nie religię, jako taką.

Saika napisał/a:
- Potrzebujemy imigrantów W TYM tych wyznających islam, bo dla utrzymania wysokiego poziomu życia trzeba dodatkowych rąk do pracy. A skoro tak to musimy to uwzględnić. Czy się to podoba czy nie.

Hmm... hmm... MY chcemy wysokiego poziomu życia, tak? Ale dlaczego czyimś kosztem? To po pierwsze. A po drugie - przykład Francji i Niemiec, które ten model postępowania wcielają w życie już od hohoho... 30 lat co najmniej, pokazuje, że to tak prosto nie działa: dzisiejszym imigrantom płacącym składki na nasze emerytury, jutro trzeba będzie też emerytury zapewnić (i to wcale w niemałej wysokości; mam na myśli kwotę globalną, w skali państwa). Zatem może uczmy się na ich błędach, a nie ładujmy się w to samo bagienko. IMHO lekarstwem jest reforma systemu emerytalnego, a nie imigracja.
Saika - 2010-11-02, 12:52
:
Beata napisał/a:
Czyli chcemy zmienić "spaczoną interpretację Koranu", a nie religię, jako taką.


Brawo! To wam tłukę od początku!!! //kas

Beata napisał/a:
Hmm... hmm... MY chcemy wysokiego poziomu życia, tak? Ale dlaczego czyimś kosztem? To po pierwsze. A po drugie - przykład Francji i Niemiec, które ten model postępowania wcielają w życie już od hohoho... 30 lat co najmniej, pokazuje, że to tak prosto nie działa: dzisiejszym imigrantom płacącym składki na nasze emerytury, jutro trzeba będzie też emerytury zapewnić (i to wcale w niemałej wysokości; mam na myśli kwotę globalną, w skali państwa). Zatem może uczmy się na ich błędach, a nie ładujmy się w to samo bagienko. IMHO lekarstwem jest reforma systemu emerytalnego, a nie imigracja.


Coś w tym jest. Coś w tym niewątpliwie jest. Właśnie-to tak prosto nie działa. Imigranci też ludzie i też chcą żyć. I nagle się o tym "dowiadujemy"- a na przedmieściach płoną samochody... tylko... czy to coś dziwnego, że za pracę się płaci?
Wulf - 2010-11-02, 12:59
:
Saika napisał/a:
Imigranci też ludzie i też chcą żyć.
no i nikt im nie broni. Jak się u nas nie podoba, moda zbyt frywolna, obyczaje nei takie - niech spadają na pustynię. Jak im tu tak źle - drzwi otwarte.
Saika - 2010-11-02, 13:04
:
Fajnie. Ale u nich w domu jest jeszcze gorzej.
Uświadom to sobie-potrzebujemy siebie nawzajem!
Czy to takie trudne?
Tak, trudne.
Skoro zaprosiliśmy (tak, zaprosiliśmy!) muslimów bierzemy na siebie część odpowiedzialności za to, co się w islamie dzieje. Inaczej nie da rady.
Wulf - 2010-11-02, 13:10
:
Saika napisał/a:
Fajnie. Ale u nich w domu jest jeszcze gorzej.
A to ich problem, nie mój. Skoro tak chcą nasz dom przerobić na swoja modłę, to chyba i swój dom mogą sobie przerobić, nie? ;) Skoro mogę domagać się wytapetowania mieszkania sąsiada, to tym bardziej mogę se swoje wytapetować.

Saika napisał/a:
potrzebujemy siebie nawzajem!
Mi tam do niczego nie są potrzebni. Nie potrzebuję ich do prac fizycznych, nie potrzebuję ich jako kadr naukowych, nie potrzebuję ich jako mięsa armatniego w wojsku. Nie znajduję w moim życiu i moim poglądzie na świat miejsca, w którym muzułmanie byliby mi do czegokolwiek potrzebni. Nawet do przeczesywania pustyni grzebieniami nie są mi potrzebni.
Saika napisał/a:
Skoro zaprosiliśmy (tak, zaprosiliśmy!)
Ja nie zaprosiłem. Przestań więc powtarzać ten dyrdymal, bo zaczynam wierzyć, że naprawdę jesteś jakaś upośledzona, względnie masz jakieś psychiczne skrzywienie i widzisz rzeczy, ktorych nie ma. A z wariatami cóż, nie gadam.
Saika napisał/a:
Inaczej nie da rady
Da. Oni na pustyni, mu u siebie. I ani mnie nie rusza co u nich, ani ich co u mnie. Każdy ma swoją piaskownicę i się w niej bawi po swojemu. Oni w gwałcenie wielbłądów, my w walkę z krzyżami.
Saika - 2010-11-02, 13:26
:
http://ziemianarozdrozu.p...dosc-imigrantow
A tu pomijając finalna tezę też ciekawie:
http://www.sciaga.pl/teks...ko_rozwinietych
A oto dlaczego:
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html

Dalej:

Cytat:
Turcy przyjeżdżają do pracy od lat 60. i mają swój udział w stworzeniu potęgi gospodarczej Niemiec. Ale wbrew przewidywaniom nie wrócili do Turcji, tylko zapuścili korzenie w nowym kraju.


Cytat:
Zapowiedzi zmiany kursu martwią przemysłowców, którzy od lat skarżą się na brak rąk do pracy. Brakuje m.in. prawie 400 tys. inżynierów, przez co PKB traci rocznie ok. 25 mld euro. - Nasza gospodarka potrzebuje wykwalifikowanych imigrantów - apeluje Hans Heinrich Driftmann, szef Izby Przemysłowo-Handlowej. Problem w tym, że antyimigracyjne nastroje podsycane przez polityków zniechęcają do osiedlania się w Niemczech.


Za: http://wyborcza.pl/1,7547...imigrantow.html

Nie zaszkodzi przypomnieć, że niskie ceny np. elektroniki zawdzięczasz m. in. im, właśnie. :)
Toudisław - 2010-11-02, 15:39
:
Saika napisał/a:
Fajnie. Ale u nich w domu jest jeszcze gorzej.

No to nie mój propblem chyba ? Jest gorzej nie bez powodu. Więc nie podoba się ? Na pustynie wielbłądy doić
Saika napisał/a:
Uświadom to sobie-potrzebujemy siebie nawzajem!

Ja ich nie potrzebuję
Saika - 2010-11-02, 15:49
:
Owszem, potrzebujemy-patrz wyżej.
Na pewno miałeś na geografii zajęcia poświęcone demografii i fazom demograficznym.
U nas rodzi się za mało dzieci- i system emerytalny by się zawalił, gdyby nie imigranci.
Gdyby nie oni, mielibyśmy niższe PKB (patrz znów wyżej). Gdyby nie oni, życie naszych obywateli byłoby uboższe-nie tylko kulturowo i intelektualnie, ale i ekonomicznie. W dzisiejszych czasach państwo po prostu nie może się zamknąć na obce rynki- w tym rynki pracy. Bo sobie nie poradzi.

Cytat:
szacunki dziennika „Il Sole 24 Ore” donoszą, że imigranci mają 9,2 proc. udziału w wytwarzaniu włoskiego PKB, na północy nawet 11 proc. PKB



Cytat:
Jak wynika z najnowszego raportu przygotowanego na zlecenie Komisji Europejskiej przez European Integration Consortium, imigracja z ośmiu krajów, które wstąpiły do niej pięć lat temu, przyczyniła się do wzrostu PKB Unii Europejskiej o 0,2 proc


Cytat:
Nie ma wątpliwości, że migracja stanowi błogosławieństwo dla gospodarki. W jednym z raportów UNDP przebadano dziesiątki tysięcy danych o pracy i przepływach migracyjnych między 14 zamożnymi krajami OECD (przyjmującymi) i aż 74 krajami „wyjazdowymi” rok po roku w okresie 1980–2005. Badania te wykazały, że imigracja zwiększa zatrudnienie i wcale nie wypycha lokalnych pracowników z rynku, a także zwiększa napływ inwestycji. Obliczono, że w przedziale jednego pokolenia wzrost migracji pobudza wzrost PKB w stosunku 1:1, to znaczy wzrost liczby ludności o 1 proc. daje 1 proc. wzrostu PKB. Bogacą się więc nie tylko sami imigranci. Sprawniej funkcjonują rynki pracy. Migracje wspomagają także handel międzynarodowy, transfer technologii oraz wiedzy: z danych amerykańskich wynika, że przez pół wieku (1950–2000) wykształceni imigranci pobudzili innowacyjność: 1,3-proc. wzrost udziału imigrantów w ogólnej liczbie absolwentów wyższych uczelni zwiększył aż o 15 proc. liczbę patentów (w przeliczeniu na głowę). Migracja prowadzi do lepszej alokacji środków i zasobów i w rezultacie wyższego poziomu zamożności. Zapewnia możliwość szybkich dostosowań na rynku pracy.


Reszta tutaj:
http://www.zaginiona-bibl...p=113528#113528
Toudisław - 2010-11-02, 15:57
:
Saika, Bzdury same. O przyrost naturalny Dabajmy sami. A nie sztucznie sprowadzajmy sobie noiby rozwiązania kótre nasz mnóstwo kosztują. Można otworzyć granicę dla ludzi z innych krajów ale tego samego kręgu kulturowego. Można zminiać system emerytalny. Ale co z tego ze Emigrancji będą płacić składki jak im też trzeba będzie wypłacać emerytury, Do tego wileu z nich dostaje te czy inne zasiłki co też państwo kosztuje
Saika napisał/a:
W dzisiejszych czasach państwo po prostu nie może się zamknąć na obce rynki- w tym rynki pracy.

Oczywiście, że może.
Piszę się o zyskach z Imigrantów a gdzie o kosztach ? Zresztą Imigrant Imigrantow nie równy. Ci z Europy środkowej i ci z Afryki To są dwie inne bajki
Wulf - 2010-11-02, 15:58
:
Saika napisał/a:
Owszem, potrzebujemy
To Ty tak twierdzisz. Nie potrafisz tego jednak uzasadnić. Frazes goni frazes.
Saika napisał/a:
U nas rodzi się za mało dzieci- i system emerytalny by się zawalił, gdyby nie imigranci.
A co jest złego w rozwaleniu systemu emerytalnego? ;-) Sorry, ale mnie jakby ZUS szlag trafił, to by chyba nawet lepiej by się zrobiło i lżej na duszy :mrgreen:
Saika napisał/a:
Gdyby nie oni, mielibyśmy niższe PKB (patrz znów wyżej).
Gdyby babcia miała wąsy.

Saika napisał/a:
W dzisiejszych czasach państwo po prostu nie może się zamknąć na obce rynki- w tym rynki pracy.
OFFSHORING - mówi Ci to coś? :-D W ten sposób ułatwiasz sobie biznes, a jednocześnie nie ma tak dużego zagrożenia, żegwałciciele wielbłądów latali będą po Warszawie i grozili zdetonowaniem bomby.
Saika napisał/a:
Gdyby nie oni, życie naszych obywateli byłoby uboższe-nie tylko kulturowo i intelektualnie
W jaki sposób owcojebcy nas w chwili obecnej kulturowo i intelektualnie wzbogacają? Ilu noblistów z literatury to byli muzułmanie, a najlepiej z kraju arabskiego? A ilu muzułmanów pochodzenia arabskiego dostaje Oskary / Złote Lwy czy inne tego typu nagrody?

Owszem, w piłce nożnej oglądając Anelkę, Ribery'ego etc można się napatrzyć na islamistów... ale po tym, jak w MŚ2010 dali dupy, to z całym szacunkiem, ale powiedzieć, że ubogacają oni Europę... cóż, jest raczej szyderą.
Romulus - 2010-11-02, 16:02
:
Dbajmy o przyrost naturalny sami a - na wszelki wypadek - sprowadzajmy cywilizowanych imigrantów. Po co nam muzułmanie? Wydajniejsi są Chińczycy, Koreańczycy, Wietnamczycy.

Parę miesięcy temu byłem w Pradze i szwendając się po mieście, wchodząc także do sklepów a la nasze "Żabki" zauważyłem, że w każdym (w których byłem) pracują sami skośnoocy: mili, uśmiechnięci, otwarci na błąkających się turystów. Wszędzie zdarzają się patologie i jak sobie zafundujemy mniejszość chińską, to i pewnie pojawią się problemy z nią związane. Ale, jakoś mam wrażenie, że nie są to ludzie, którzy wysadzą nam drzwi albo zarżną na ulicy za spojrzenie za słodziutką muzułmanką.

Zatem, Saiko, w ogóle nie potrzebujemy muzułmanów. To, że płodzą się na potęgę to żadna zasługa. Tak samo płodzą się króliki i koty. Nikt im w związku z tym praw człowieka nie funduje. Bezpieczniej będę się czuł z Chińczykiem i Wietnamczykiem, niż z muzułmaninem.
Saika - 2010-11-02, 16:12
:
Jakbyś sobie poczytał o Chinach, Romulusie, to byś się doczytał, że tam też Ci sympatyczni skośnoocy panowie leją żony, ile wlezie. O krępowaniu stóp i ŁAMANIU PALCÓW dla satysfakcji mężczyzn pewnie słyszałeś. (swoją drogą gdy trzeba będzie Chinom dać prztyczka- okaże się, że to Chińczycy są be...)

Nie jest tak, że będzie różowo. Nie będzie.
W wypadku KAŻDEJ mniejszości były i będą problemy- z resztą walnie się do tego przyczyniamy.
Trzeba je rozwiązywać-wspólnie.
Bo, jak pokazuje udział imigrantów w PKB (patrz wyżej)- sami zdechniemy.
jak organizm jest zdrowy, gdy krążenie krwi jest prawidłowe tak towary, ludzie i kapitał muszą krążyć, by gospodarka była zdrowa.
To nie wiek XIX moi drodzy.
Beata - 2010-11-02, 18:55
:
Saika napisał/a:
W wypadku KAŻDEJ mniejszości były i będą problemy

Ależ oczywiście, nikt tego nie neguje. Ale skoro tak, to może świadomie wybierzmy taką mniejszość, z którą problemy będą jak najmniejsze. Bo to my zapraszamy i chyba wolno nam zdecydować kogo.
Toudisław - 2010-11-02, 19:01
:
Saika napisał/a:
Bo, jak pokazuje udział imigrantów w PKB (patrz wyżej)- sami zdechniemy.

Ale ten udział wcale nie powala. Bo to wcale nie tak wile biorac pod uwagę, że ich jest nie 5 % a 25 albo więcej wniektórych krajach. Jak mówię są imigranci i Imigranci. I ma znacxzenioe skąd oni są Pracownik z Polski jest o Wile wydajniejszy niż z Nigerii. Taka jest po prostu prawda.
A Czy mówię się o kosztach związanych z tymi problamami ? Kraje Zachodu przyciągają emigrantów bo sa bogate a nie sa bogate bo mają emigrantów. Ci sami Emigarncjni mogą pracować u sinboie i składać dlugopisdy nie musza robić tego u ans nie narażamy icjh na kontakt z naszą wstrętną im kultura a nam wykjdzie to taniej
Romulus - 2010-11-02, 20:06
:
Saika napisał/a:
Jakbyś sobie poczytał o Chinach, Romulusie, to byś się doczytał, że tam też Ci sympatyczni skośnoocy panowie leją żony, ile wlezie. O krępowaniu stóp i ŁAMANIU PALCÓW dla satysfakcji mężczyzn pewnie słyszałeś. (swoją drogą gdy trzeba będzie Chinom dać prztyczka- okaże się, że to Chińczycy są be...)

I, jeśli mnie pamięć nie myli po lekturze książki J. Fenby pt. "Chiny" - same władze z tym procederem walczą albo już go zwalczyły.

Saika napisał/a:
W wypadku KAŻDEJ mniejszości były i będą problemy- z resztą walnie się do tego przyczyniamy.

Tak, jak napisała Beata - nikt tego nie neguje, także ja. Ale wolę użerać się z wietnamską mafią niż z muslimskimi terrorystami.
Saika napisał/a:
Trzeba je rozwiązywać-wspólnie.

Nie mam zamiaru rozwiązywać problemów, które wynikają z tego, że muzułmanie nie lubią naszych praw i swobód. To ich problem a nie mój.
I rozwiązanie tych problemów już podsuwałem wcześniej - nie ma przymusu mieszkania w Europie. Jeśli im się nie podobają nasze zepsucie i swobody obyczajowe i społeczne - droga wolna, tam są drzwi. Saika! Ileż oni sobie stresu zaoszczędzą!!! Wrócą na pustynię, pod władzę ajatollahów i nie będą musieli toczyć piany na widok karykatury Mahometa posuwającego owieczkę. Nie będą musieli dostawać pierdolca i szaleć mordując w Europie. Mogą to robić u siebie i każdy dureń Europejczyk, które pojedzie do takiego religijnego państwa - pierdzielnika sam sobie będzie winien, że dostał manto od tych dzikusów.

Saika napisał/a:
Bo, jak pokazuje udział imigrantów w PKB (patrz wyżej)- sami zdechniemy.

Z muzułmanami zdechniemy jeszcze szybciej, bo oni pasą się na naszym socjalu, bo są leniwi i mało produktywni. A płodzenie dzieci, jak pisałem wcześniej, to żadna sztuka.

Saika napisał/a:
To nie wiek XIX moi drodzy.

Proponuję ci takie głodne kawałki sprzedawać muzułmanom, tyle że tłumacząc im, że to nie wiek IX już ;)
Sabetha - 2010-11-02, 20:15
:
http://www.tvn24.pl/12691...,wiadomosc.html

Przerywając z pewną taką nieśmiałością dyskusję na temat produktywności islamskich imigrantów (na Twoim miejscu, Saiko, nie liczyłabym aż tak bardzo, że będą pracowali na Twoją i moją emeryturę, ale o tym już kiedyś mówiłam) - kiedyś nawet zastanawiałam się, co się dzieje w przypadku zderzenia prawa islamu z prawem kraju, w którym owi islamiści akurat rezydują. No i mam. Z artykułu wynikałoby, iż zgwałcona żona, choć ma do tego prawo jako obywatelka (przypuśćmy) brytyjska, i tak na skargę nie pójdzie. Bo będzie się bała.
Romulus - 2010-11-02, 20:25
:
To kolejny przykład absurdalnej tolerancji. Brytyjczycy pozwolili na funkcjonowanie sądów szariackich. Wprawdzie nie wyłączają one stosowania prawa brytyjskiego, to jednak jest to sytuacja patologiczna, co znamionuje wypowiedź tego muslimskiego dzikusa (tak, Saika, wiem, że to niegrzeczne i nie tolerancyjne dla jego odmienności kulturowej - ale mam je w głębokim nie-poważaniu za takie wypowiedzi).

I troszkę z innej beczki: http://www.tokfm.pl/Tokfm...mpaign=FB_TokFm
Ładnie, logicznie niemal się to komponuje, nieprawdaż? Powolne przeszczepianie dla grunt europejski standardów tych barbarzyńców.
Saika - 2010-11-02, 20:27
:
Ależ Ty Sabetho masz zapłon...
O gwałtach w islamie było. I mogę napisać jak Romulus, że władze z tym walczą (ale to musiałabym zalać was linkami odnośnie walki o prawa kobiet...) i również jak Romulus stwierdzić, że wobec tego go nie ma.

Ale tak nie robię. Nie sieję jednak paniki. I nie zapieram się. Gdybyście mi pokazali badanie które wykazuje bezproduktywność imigrantów to bym musiała się ugiąć. A nie jak Romek się zapierać. Bo ja mogę pokazać udział imigrantów w naszym PKB (a ten udział będzie coraz większy i nic na to nie poradzisz) a Wy nadal będziecie swoje, że Was z socjalu obdzierają...

Otóż nie obdzierają.
Tylko go gwarantują.

I urwał nie każdy muslim to terrorysta

Generalizowanie jest złe!
Romulus - 2010-11-02, 20:31
:
Zatem riplej:
http://www.tvn24.pl/12691...,wiadomosc.html
oraz
http://www.tokfm.pl/Tokfm...mpaign=FB_TokFm

Jestem pewien, że ten pan w Wielkiej Brytanii byłby gotów wprowadzić te standardy irańskie.
I nie pisz pierdół, że to mniejszość. Chłop należy do poważnej organizacji muslimskiej. Ktoś go popiera i finansuje. Na pewno nie mniejszość.

Możesz bronić tych barbarzyńców ile wlezie. Dopóki, dopóty oni nie wygrają dzięki tobie i podobnym. A wtedy ty pierwsza pójdziesz pod kamień.
Toudisław - 2010-11-02, 20:34
:
Romulus napisał/a:
I, jeśli mnie pamięć nie myli po lekturze książki J. Fenby pt. "Chiny" - same władze z tym procederem walczą albo już go zwalczyły.

Ja akurat czytałem znacznie wiecej i faktycznie władze problem Stup zlikwidowały. Gorzej z Zabijaniem dziewczynek. Ale prawdopodobne, że polityka jednego dziecka zostanie zliberalizowana.
Sabetha - 2010-11-02, 20:37
:
Saika napisał/a:
Gdybyście mi pokazali badanie które wykazuje bezproduktywność imigrantów to bym musiała się ugiąć.


Źródło pod tytułem "Badania własne" przyjmuje nawet UE, kiedy się pisze projekty o dofinansowanie. Otóż jam człowiek, o dziwo, bywały w świecie. Podróże kształcą.

Saika napisał/a:
Ależ Ty Sabetho masz zapłon...


Czas chyba na brutalną szczerość, której chciałam Ci oszczędzić wcześniej:

Żeby mnie zmusić do przeczytania 35 stron dyskusji z Twoim udziałem, musiałabyś mi przystawić pistolet do głowy. A i to nie gwarantuję, ze w połowie nie zaczęłabym błagac, żebyś mnie jednak zastrzeliła. Koniec tematu.

Romulusie, jak już kiedyś pisałam, nie do uwierzenia, że takie rzeczy dzieją się w epoce lotów kosmicznych i bomb atomowych.
MrSpellu - 2010-11-02, 20:39
:
Romulus napisał/a:
A wtedy ty pierwsza pójdziesz pod kamień.

Ej no, bez przesady. Co najwyżej jakiś zbulwersowany muslim wpierdzieli jej i jej chłopakowi za kontakty cielesne przed ślubem. Muslima uniewinnią, a Saice dadzą mandat za obrazę uczuć religijnych i obrazę moralności przedstawiciela muzułmańskiej mniejszości. Do kamienowania daleka droga :badgrin:

Sabetha napisał/a:
Źródło pod tytułem "Badania własne" przyjmuje nawet UE, kiedy się pisze projekty o dofinansowanie. Otóż jam człowiek, o dziwo, bywały w świecie. Podróże kształcą.

By nie było, nie wiem jak jest na bliskim wschodzie. Ale na zachodzie widziałem "niemieckich Turków" czy też paryskich "Alżerianów" :> To i czuję się "dokształcony"...
Saika - 2010-11-02, 20:39
:
Grozisz mi? :badgrin:

Panikujesz Romulusie. I przez takich jak Ty jest problem z dogadaniem się.
Bo fajnie byłoby gdyby muzułmanie się zliberalizowali, ale nie osiągniesz tego po prostu ich wyrzucając-bo skutek będzie odwrotny do zamierzonego.
Doprawdy zachowujesz się, jakby nie dość, że islam narodził się wczoraj, to jeszcze stanowił jakieś zagrożenie dla Twoich wartości. A może w toku dialogu znajdą potwierdzenie? Nie udawaj więc rannego zwierzątka. Tym "innym", "arabusom" zawdzięczasz więcej, niż myślisz. A przecież akceptacja obecności Irańczyków nie oznacza z automatu akceptacji całego ich systemu politycznego. : ) Wyluzuj!
MrSpellu - 2010-11-02, 20:43
:
Saika napisał/a:
Doprawdy zachowujesz się, jakby nie dość, że islam narodził się wczoraj, to jeszcze stanowił jakieś zagrożenie dla Twoich wartości

To się nazywa myślenie z perspektywą. Tobie widać zjawisko obce.

Saika napisał/a:
Tym "innym", "arabusom" zawdzięczasz więcej, niż myślisz.

Niby co? Kebab?
Saika - 2010-11-02, 20:45
:
No błagam...
Przerabialiśmy to n stron temu a jakby tego było mało czytaliście o tym więcej niż ja...
Więc dobrze wiesz, że kebab to pikuś jest.
toto - 2010-11-02, 20:49
:
Saika napisał/a:
A przecież akceptacja obecności Irańczyków nie oznacza z automatu akceptacji całego ich systemu politycznego.
No właśnie. Dla mnie, i chyba dla większości osób, z którymi tutaj "dyskutujesz", tak to wygląda. Akceptuję jeśli ktoś tu przyjeżdża i mi to nie przeszkadza, że chce tu (Polska/Europa) mieszkać. Pod jednym warunkiem. Tutaj, to my (Polacy/Europejczycy) ustalamy warunki, jeśli nie chcesz ich przyjąć, do widzenia. Jeśli twoje zwyczaje nie będą nam przeszkadzać to je w jakiś sposób przyjmiemy (po iluś latach, w prawdopodobnie nieco zmienionej formie, bardziej pasującej nam), resztę odrzucimy. Nikt nie chce od imigrantów więcej. Tylko: pracuj i szanuj gospodarzy oraz ich prawa i zwyczaje, a będziesz tu mile widzianym człowiekiem; oraz nie narzucaj swoich zwyczajów, praw i tradycji innym.
MrSpellu - 2010-11-02, 20:53
:
Saika napisał/a:
Więc dobrze wiesz, że kebab to pikuś jest.

Nie, nie wiem co takiego kreatywnego wymyślili muzułmanie przez ostatnie... 500 lat.
Przechowali antyczne pisma? Super, dzięks. Dali podwaliny pod współczesną medycynę? No ok, rozwinęliśmy to na własnym podwórku. Poznali wcześniej optykę? Super. Ale zauważ Saiko, że mamy wiek nie XII-XIII tylko XXI, a przewagę cywilizacyjną zaczęliśmy już uzyskiwać schyłkiem wieku XV.

Inaczej, zabierz im ropę i co im takiego zostanie? :>
toto - 2010-11-02, 20:55
:
MrSpellu napisał/a:
Inaczej, zabierz im ropę i co im takiego zostanie?
Technika walki partyzanckiej przy wykorzystaniu ludności cywilnej. :badgrin:
Romulus - 2010-11-02, 20:55
:
500? Ja bym zadał pytanie, co wymyślili i co nam "dali" przez ostatnich 1500 lat? a i tak będe tolerancyjny na ich korzyść, jeśli chodzi o przedział czasowy :)

Ale, wedle Saiki, my im się jeszcze przez te circa 1500 lat nie wypłaciliśmy :) //kas
Amontillado - 2010-11-02, 20:56
:
MrSpellu
rybieudka 2010-03-17 napisał/a:
Gdyby nie "oni" to dalej byśmy tkwili w średniowieczu. taka prawda. Całe dziedzictwo kultury antycznej (a przynajmniej 95% filozofii) zostało przekazanym Europejczykom przez muzułmanów z Andaluzji. Taka prawda. Do tego parę innych "wynalazków" jak cyfry... Co do tego "kto gdzie się pcha": jeśli chodzi o Bałkany to muzułmanie byli tam od daaawna co zaś sie tyczy Europy Zachodniej: to Europejczycy ściągnęli imigrantów. Europa wyniszczona po 2 WS potrzebowała rąk do pracy: ściągano wiec na potęgę siłę roboczą: Francja i Wlk. Bryt z dawnych kolonii, Holandia, Niemcy, Szwecja itp. z krajów, z którymi PODPISANO UMOWY o transferach ludności. A otem po prostu pozwolono ściągniętym ludziom przywieżć swoje rodziny. To nie oni odpowiadają za to, ze cywilizacja Zachodu dąży ku demograficznej samozagładzie. Wyjście: nie kłapać bez sensu jadaczką, tylko dzieci robić. Piszę serio.
itd.

Co do tego gościa od gwałtu w małżeństwie to obawiam się, że i bez muslimów część społeczeństwa nadal tak myśli... I jego wypowiedzi nie pomogą nikomu... mogli by go obrzucić kamieniami...
MrSpellu - 2010-11-02, 21:00
:
Romulus napisał/a:
500? Ja bym zadał pytanie, co wymyślili i co nam "dali" przez ostatnich 1500 lat? a i tak będe tolerancyjny na ich korzyść, jeśli chodzi o przedział czasowy

Nie zgodzę się. Okres od XI do schyłku XV wieku to niemal bezwzględna przewaga cywilizacyjna Bliskiego Wschodu. Zwłaszcza na polu nauki, głównie matematyki i medycyny, oraz ekspansji militarnej oraz handlowej. Sumienniej konsumowali owoce antyku niż my.
Średniowiecze należało do nich ;) Ale jak wspomniałem, mamy XXI wiek.

Amontillado napisał/a:
rybieudka napisał/a:
Europa wyniszczona po 2 WS potrzebowała rąk do pracy: ściągano wiec na potęgę siłę roboczą: Francja i Wlk. Bryt z dawnych kolonii, Holandia, Niemcy, Szwecja itp. z krajów, z którymi PODPISANO UMOWY o transferach ludności.

Tak, robole są kreatywni. Faktycznie.

Amontillado napisał/a:
rybieudka napisał/a:
Gdyby nie "oni" to dalej byśmy tkwili w średniowieczu. taka prawda. Całe dziedzictwo kultury antycznej (a przynajmniej 95% filozofii) zostało przekazanym Europejczykom przez muzułmanów z Andaluzji. Taka prawda. Do tego parę innych "wynalazków" jak cyfry...

Temu też piszę, że średniowiecze należało do nich. Co ja mam teraz?
Romulus - 2010-11-02, 21:04
:
Ok. Przyjmuję, że są tylko 500 lat za nami :)
Amontillado - 2010-11-02, 21:08
:
http://en.wikipedia.org/wiki/Ahmed_Zewail
http://en.wikipedia.org/wiki/Abdus_Salam
:mrgreen: zawsze coś ;)
MrSpellu - 2010-11-02, 21:13
:
Normalnie mnie zatkało. Idę zażyć Xennę.
Beata - 2010-11-02, 21:21
:
Amontillado napisał/a:
http://en.wikipedia.org/wiki/Ahmed_Zewail
http://en.wikipedia.org/wiki/Abdus_Salam

Obaj odnieśli sukcesy zawodowe na zgniłym, zdeprawowanym Zachodzie: jeden w USA, a drugi w Wielkiej Brytanii.
Amontillado - 2010-11-02, 21:26
:
MrSpellu kategorycznie stwierdzasz, że nic zupełnie i absolutnie nie wynaleźli wyznawcy machometa i... się mylisz :mrgreen: Podejrzewam, że nie są najmniej "ucywilizowani" - poszukałbym gdzieś w Amazonii ;)

Beata napisał/a:
Obaj odnieśli sukcesy zawodowe na zgniłym, zdeprawowanym Zachodzie: jeden w USA, a drugi w Wielkiej Brytanii.
Czyli czasem warto przyjąć imigranta :badgrin:


I do cholery zlikwidujmy ten socjal to się przestaną pchać do Europy... :badgrin: Ale w Francji związki zawodowe będą stawiać gilotyny :badgrin: Oszołomów chyba mają więcej niż Polska :mrgreen: Saika im za bardzo ufa a reszta wpada w panikę.
MrSpellu - 2010-11-02, 21:27
:
Amontillado napisał/a:
MrSpellu kategorycznie stwierdzasz, że nic zupełnie i absolutnie nie wynaleźli wyznawcy machometa i... się mylisz

Ale pieprzysz teraz (ewentualnie zaraziłeś się od Saiki i mylisz dyskutantów). Weź przeczytaj kilka moich ostatnich postów :>
Amontillado - 2010-11-02, 21:29
:
MrSpellu napisał/a:
Nie, nie wiem co takiego kreatywnego wymyślili muzułmanie przez ostatnie... 500 lat.

MrSpellu - 2010-11-02, 21:31
:
No napisałem, że nie wiem co takiego kreatywnego wymyślili.
Ale zważ na kontekst dyskusji: Co JA IM ZAWDZIĘCZAM? :>
Beata - 2010-11-02, 21:31
:
Amontillado napisał/a:
Beata napisał/a:
Obaj odnieśli sukcesy zawodowe na zgniłym, zdeprawowanym Zachodzie: jeden w USA, a drugi w Wielkiej Brytanii.
Czyli czasem warto przyjąć imigranta :badgrin:

Obaj wygrali stypendium, czyli spełnili jakieś określone warunki początkowe.
MrSpellu - 2010-11-02, 21:34
:
Beata napisał/a:
Obaj wygrali stypendium, czyli spełnili jakieś określone warunki początkowe.

No, ale Amontillado ma pewnie na myśli, że w swoich pracach korzystali głównie z wykładni Koranu, a nie dorobku naukowego Zachodu :>
MrSpellu - 2010-11-02, 21:40
:
Dobra, idę spać bo już lecą powoli głodne kawałki ^^
Dalej uważam, że największym muslimskim wkładem cywilizacyjnym ostatnich lat, który dotyka mnie bezpośrednio, jest Kebab.
Rozczaruję Cię Saiko. Wolę Chińczyka i jego cielęcinę na gorącym półmisku. Tylko czemu za życia wabiła się Azor? //mysli
Amontillado - 2010-11-02, 22:08
:
Beata napisał/a:
Obaj wygrali stypendium, czyli spełnili jakieś określone warunki początkowe.
Które zapewne były jednakowe dla wszystkich i oparte o zdolności nie wyznanie. Tutaj sceptycy imigracji chcą robić rozdzielanie. I pewnie są zwolennikami zniesienia wiz dla Polaków jadących do USA :mrgreen:

MrSpellu napisał/a:
No, ale Amontillado ma pewnie na myśli, że w swoich pracach korzystali głównie z wykładni Koranu, a nie dorobku naukowego Zachodu :>
Nie - ale przynależność do tej religii nie przekreśliła ich. Ale ty jesteś nędznym, leniwym i zawistnym polskim złodziejem samochodów, moherem fanatykiem, antysemitą nienawidzącym Niemców, Rosjan i najchętniej sprawiłbyś, żeby sąsiadowi popsuł się jego nowy samochód gdy ty jedziesz z 5 promilami krwi w alkoholu swoim tuningowanym maluchem... polaczek i oszołom normalnie... (celowe nadużycie stereotypowego Polaka - mam nadzieję, że nikogo nie obraziłem a użycie ad persona miało pokazać że wszyscy lubimy jak nas uogólniają - co jak już kiedyś pisałem Ci MrSpellu też mi się zdarza i dobrym userem nie jestem).

MrSpellu napisał/a:
Co JA IM ZAWDZIĘCZAM? :>
Ja nie wiem co zawdzięczam 99,9 procentom pisarzy świata ale nie uważam, że należy ich siłą ciągnąć do kamieniołomów, żeby zapracowali na swój chleb (wystarczy zlikwidować 50% uzysku :mrgreen: ) Co do noblistów to stawiałbym na to, że zawdzięczamy np. narzędzia do rozwój chemii właśnie w XXI wieku, w tym pewnie kilku leków już teraz... z Fizykiem gorzej - bo tu dopiero efekty widać gdy uda się zrobić głowicę i wysadzić kogoś w powietrze :badgrin:

I bardziej pod twoją argumentację byłoby przejrzenie biografi i wytknięcie:
Cytat:
In 1974, when the Parliament of Pakistan declared Ahmadis to be non-Muslims, he left Pakistan for London in protest.


Co do imigrantów to uważam, że taki program imigracyjny Nowej Zelandii jest raczej dobrze pomyślany. Nie wpuszczamy nikogo chyba, że zna język, ma wykształcenie i może się przydać. Obraz Polski - zupełne przeciwieństwo - wysyłamy w świat znających język, wykształconych i mogących się przydać.
Beata - 2010-11-02, 22:31
:
Amontillado napisał/a:
Beata napisał/a:
Obaj wygrali stypendium, czyli spełnili jakieś określone warunki początkowe.
Które zapewne były jednakowe dla wszystkich i oparte o zdolności nie wyznanie. Tutaj sceptycy imigracji chcą robić rozdzielanie. I pewnie są zwolennikami zniesienia wiz dla Polaków jadących do USA :mrgreen:

Chwila, nie mieszajmy. Faceci dostosowali się do kryteriów narzuconych przez dawcę stypendiów. I chwała im za to. Znaczy, pokazali, że są w stanie konkurować, na tyle skutecznie, że wykosili innych kandydatów (prawdopodobnie). A ich wyznanie , przypuszczam, nie miało nic do rzeczy w procesie oceny wniosków. Czyli, przyjęli obce warunki i sami oddzieli je od własnej wiary. Znaczy, można. Można nie mieszać wiary do spraw zawodowych. I powtórzę - chwała im za to.

Jeśli z tego wynika, że jestem sceptykiem imigracji, to tak, jestem. Bo uważam, że to kraj/instytucja zapraszająca ma pełne prawo stawiać warunki. A akurat istnienie wiz (nie tylko dla Polaków i nie tylko do USA) uważam za takie właśnie stawianie warunków. Jedne uważam za lepiej obmyślone, inne - niekoniecznie, ale to już inny temat. Natomiast z zasadą się zgadzam.
Saika - 2010-11-02, 22:44
:
toto napisał/a:
Dla mnie, i chyba dla większości osób, z którymi tutaj "dyskutujesz", tak to wygląda. Akceptuję jeśli ktoś tu przyjeżdża i mi to nie przeszkadza, że chce tu (Polska/Europa) mieszkać. Pod jednym warunkiem. Tutaj, to my (Polacy/Europejczycy) ustalamy warunki, jeśli nie chcesz ich przyjąć, do widzenia. Jeśli twoje zwyczaje nie będą nam przeszkadzać to je w jakiś sposób przyjmiemy (po iluś latach, w prawdopodobnie nieco zmienionej formie, bardziej pasującej nam), resztę odrzucimy. Nikt nie chce od imigrantów więcej. Tylko: pracuj i szanuj gospodarzy oraz ich prawa i zwyczaje, a będziesz tu mile widzianym człowiekiem; oraz nie narzucaj swoich zwyczajów, praw i tradycji innym.


Niech to będzie punkt wyjścia, bo dalej nie ujedziemy.
Jakieś sprzeciwy?

Btw- Spellu dostał klapsa za generalizowanie! //kas
Amontillado - 2010-11-02, 22:49
:
Beata napisał/a:
Chwila, nie mieszajmy. Faceci dostosowali się do kryteriów narzuconych przez dawcę stypendiów. I chwała im za to. Znaczy, pokazali, że są w stanie konkurować, na tyle skutecznie, że wykosili innych kandydatów (prawdopodobnie). A ich wyznanie , przypuszczam, nie miało nic do rzeczy w procesie oceny wniosków. Czyli, przyjęli obce warunki i sami oddzieli je od własnej wiary. Znaczy, można. Można nie mieszać wiary do spraw zawodowych. I powtórzę - chwała im za to.

Jeśli z tego wynika, że jestem sceptykiem imigracji, to tak, jestem. Bo uważam, że to kraj/instytucja zapraszająca ma pełne prawo stawiać warunki. A akurat istnienie wiz (nie tylko dla Polaków i nie tylko do USA) uważam za takie właśnie stawianie warunków. Jedne uważam za lepiej obmyślone, inne - niekoniecznie, ale to już inny temat. Natomiast z zasadą się zgadzam.
Ze sceptykami chodziło mi o Romulusa i MrSpella, u których muzułmanie wywołują alergię. I w obecnym stanie "dyskusji" się wraz z Saiką zrobili jak PiS i PO :mrgreen:

I tak jak wyżej pisałem NZ ma imigracyjny całkiem znośny i chyba dość jednolity dla wszystkich- przynajmniej taki mi się wydawał gdy się z nim jakiś czas temu zapoznawałem ;)
MrSpellu - 2010-11-03, 06:32
:
Amontillado napisał/a:
Ze sceptykami chodziło mi o Romulusa i MrSpella, u których muzułmanie wywołują alergię. I w obecnym stanie "dyskusji" się wraz z Saiką zrobili jak PiS i PO

Ale z Romkiem podzielamy pogląd Beaty. Dostosowali się - ok. Nie chcą się dostosować - wypad na pustynię.
Amontillado napisał/a:
Nie - ale przynależność do tej religii nie przekreśliła ich.

Nie, nie przekreśliła. Ale ich rozwój był możliwy na dzikim Zachodzie. U siebie tłukliby kebaby :>
Amontillado - 2010-11-03, 10:22
:
MrSpellu napisał/a:
Ale z Romkiem podzielamy pogląd Beaty. Dostosowali się - ok. Nie chcą się dostosować - wypad na pustynię.
Ale traktujecie w tej dyskusji muzułmanów jako imigrantów 2 kategorii. Saika przesadza w jedną stronę. Wy w drugą. Chociażby odnośnie Chińczyków, którym Romulus zdaje się bezgranicznie ufać - a czy Chińczycy w USA są zasymilowani? Czy tam nie ma ani jednego Chinatown? (Nawet cielęcina z psa oraz kisiel i ciaskta z kota są przejawem braku asymilacji.) Latynosi też pewnie nie sprawiają problemów i wszyscy perfekt po angielsku mówią :badgrin: Trzeba do imigrantów podchodzić z rezerwą i "wypad na pustynię" mówić w równym stopniu każdemu. Teraz się robi szum o muzułmanów bo z nimi wojujemy na wschodzie a oni są dobrzy w wykorzystywaniu debilnego systemu socjalnego u nas - i sami ich zaprosiliśmy do tego.

MrSpellu napisał/a:
Nie, nie przekreśliła. Ale ich rozwój był możliwy na dzikim Zachodzie. U siebie tłukliby kebaby :>
Nie - oni by byli w sytuacji jak naukowcy w Polsce. Nie usłyszałbyś o nich bo patenty by wykupili Amerykanie albo Chińczycy.
MrSpellu - 2010-11-03, 10:33
:
Amontillado napisał/a:
Ale traktujecie w tej dyskusji muzułmanów jako imigrantów 2 kategorii. Saika przesadza w jedną stronę. Wy w drugą. Chociażby odnośnie Chińczyków, którym Romulus zdaje się bezgranicznie ufać - a czy Chińczycy w USA są zasymilowani? Czy tam nie ma ani jednego Chinatown? Latynosi też pewnie nie sprawiają problemów i wszyscy perfekt po angielsku mówią :badgrin: Trzeba do imigrantów podchodzić z rezerwą i "wypad na pustynię" mówić w równym stopniu każdemu. Teraz się robi szum o muzułmanów bo z nimi wojujemy na wschodzie a oni są dobrzy w wykorzystywaniu debilnego systemu socjalnego u nas.

Ale ja na pustynię wykopałbym też naszych rodzimych, polskich obszczymurków co to potrafią tylko doić kasę z socjala. Bez względu na wyznanie.

Co do Chińczyków, to Ci przynajmniej faktycznie pracują.

@

Zapomniałbym:

Amontillado napisał/a:
Ale ty jesteś nędznym, leniwym i zawistnym polskim złodziejem samochodów, moherem fanatykiem, antysemitą nienawidzącym Niemców, Rosjan i najchętniej sprawiłbyś, żeby sąsiadowi popsuł się jego nowy samochód gdy ty jedziesz z 5 promilami krwi w alkoholu swoim tuningowanym maluchem... polaczek i oszołom normalnie... (celowe nadużycie stereotypowego Polaka - mam nadzieję, że nikogo nie obraziłem a użycie ad persona miało pokazać że wszyscy lubimy jak nas uogólniają - co jak już kiedyś pisałem Ci MrSpellu też mi się zdarza i dobrym userem nie jestem).

Fanzolisz, Ty pieroński chapolu, pizło ci w dekel gorolu?
Jestem Hanysem co to fatra miał hajera, a ope stajgera --_-
Stary Ork - 2010-11-03, 10:35
:
MrSpellu napisał/a:
Co do Chińczyków, to Ci przynajmniej faktycznie pracują.


I zabierają nam miejsca pracy, podstępne, żółte kukiełki! //pisowcy

Spellu, przyznaj, że na pustynię wykopałbyś wszystkich, którzy nie są tobą i Sashą Grey :badgrin: .
MrSpellu - 2010-11-03, 10:47
:
Stary Ork napisał/a:
Spellu, przyznaj, że na pustynię wykopałbyś wszystkich, którzy nie są tobą i Sashą Grey

Ale ona nie jest zbyt urodziwa...* no ale gdybym miał do wyboru ją, albo wielbłąda na pustyni, to bym chyba wybrał ją.

* Nie w moim typie.
Jander - 2010-11-03, 10:58
:
Spell napisał/a:
Ale ja na pustynię wykopałbym też naszych rodzimych, polskich obszczymurków co to potrafią tylko doić kasę z socjala. Bez względu na wyznanie.

Studentów otrzymujących stypendia socjalne też?
MrSpellu - 2010-11-03, 11:00
:
Jander napisał/a:
Studentów otrzymujących stypendia socjalne też?

Nie, bo ci się w teorii uczą. Czyli jeszcze coś z nich może być :P
Toudisław - 2010-11-03, 11:07
:
Jander napisał/a:
Studentów otrzymujących stypendia socjalne też?

Tak jeżeli co częste rodzice ukrywają dochody. Student na Socjali kótry na uczelnie przyjeżdża BMW ... Nie raz to widziałem
Amontillado - 2010-11-03, 11:16
:
MrSpellu napisał/a:
Fanzolisz, Ty pieroński chapolu, pizło ci w dekel gorolu?
Jestem Hanysem co to fatra miał hajera, a ope stajgera --_-
Aaaa czyli folksdojcz --_- zamienić nienawiść do Niemców na "fanatyczne włażenie Niemcom w tyłek" :P i do tego górnik, któremu się w D od wcześniejszych emerytur poprzewracało :P (to dalej jest stereotypówka - teraz ktoś w stroju wojskowego od pasa w górę i w stroju baletnicy od pasa w dół powinien dyktować list protestacyjny... tak Monty Pythonowsko...)

MrSpellu napisał/a:
Ale ja na pustynię wykopałbym też naszych rodzimych, polskich obszczymurków co to potrafią tylko doić kasę z socjala. Bez względu na wyznanie.
I tym się różnisz od Francuzów i Niemców :mrgreen:
Jander - 2010-11-03, 12:19
:
Toudi napisał/a:
Tak jeżeli co częste rodzice ukrywają dochody. Student na Socjali kótry na uczelnie przyjeżdża BMW ... Nie raz to widziałem

Fiskus się powinien dobierać do takich, bo nie wiem jak mogłoby wyglądać odbieranie stypendiów na podstawie marki samochodu.
Toudisław - 2010-11-03, 12:48
:
Jander napisał/a:
Fiskus się powinien dobierać do takich, bo nie wiem jak mogłoby wyglądać odbieranie stypendiów na podstawie marki samochodu.
Dobrze wiesz o co chodzi. Stypendium Socjalne dostają często ludzie bogaci ktorzy jednak dochody ukrywają
Jander - 2010-11-03, 13:11
:
No jasne, ale ukrywanie dochodów złapie fiskus, uniwerkom wystarczają zaświadczenia z Urzędu Skarbowego. Bo przede wszystkim unikają płacenia wyższych podatków, socjal to niewielka sumka przy tym.
Toudisław - 2010-11-03, 13:36
:
Jander napisał/a:
Bo przede wszystkim unikają płacenia wyższych podatków, socjal to niewielka sumka przy tym.

Ok czyli trochę można kraść ? Ok
A niepłącenie podatków to zatrzy6mywanie własnej kasy. Wyłudzanie Socjalu to co innego
Saika - 2010-11-03, 13:40
:
Skończcie o socjalu bo dupczą system i "swoi" i "obcy"...
Za to tutaj perełka:

Amontillado napisał/a:
Ale traktujecie w tej dyskusji muzułmanów jako imigrantów 2 kategorii. Saika przesadza w jedną stronę. Wy w drugą. Chociażby odnośnie Chińczyków, którym Romulus zdaje się bezgranicznie ufać - a czy Chińczycy w USA są zasymilowani? Czy tam nie ma ani jednego Chinatown? (Nawet cielęcina z psa oraz kisiel i ciaskta z kota są przejawem braku asymilacji.) Latynosi też pewnie nie sprawiają problemów i wszyscy perfekt po angielsku mówią :badgrin: Trzeba do imigrantów podchodzić z rezerwą i "wypad na pustynię" mówić w równym stopniu każdemu. Teraz się robi szum o muzułmanów bo z nimi wojujemy na wschodzie a oni są dobrzy w wykorzystywaniu debilnego systemu socjalnego u nas - i sami ich zaprosiliśmy do tego.


Gratulować.
Kochani pisałam o naszych dzieciorobach, o potrzebie sprowadzania kadry zza granicy...
Ile jeszcze można? Kochani ludzie są równi-nie w sensie arytmetycznym tylko geometrycznym, ale jednak. Więc proszę i błagam- bez hołotowania. za to ze statystykami.

ja urwał podobno "ułomna" istota pogoglowałam, linki nawet dałam... a to tylko kilka przykładów. Więc proszę... Bez takich. :) Za to z kontrargumentami, bo nazywanie mnie naiwną do takowych nie należy. Podobnie powtarzanie w kółko Macieju jaki to islam ZUY.
Co do dostosowania się- owszem, imigrant ma przestrzegać naszego prawa-jak i ja.
Ale podobnie jak ja uczestniczy w sferze publicznej.
Nie krępujcie mu ust. :) Wyjątkiem jest tu mowa nienawiści czy naruszenie czyiś dóbr osobistych-ale na to mamy paragraf.

A co do Chin...
Pisaliśmy kiedyś o obecności Chińczyków w Afryce-a teraz Europa...
http://www.presseurop.eu/...a-na-cel-europe

To czyja w końcu inwazja? :>
Amontillado - 2010-11-03, 13:47
:
Toudisław napisał/a:
A niepłącenie podatków to zatrzy6mywanie własnej kasy. Wyłudzanie Socjalu to co innego
No ale oni odzyskują własną kasę, którą tracą w podatku VAT i akcyzie na benzynę do BMW ;) Wyłudzanie socjalu to to samu co niepłacenie podatków ;)

Toudisław napisał/a:
Ok czyli trochę można kraść ? Ok
Nie - trzeba kraść dużo tak, żeby awansować z kategorii złodziej na biznesmen i móc przejść na CIT ;) Bo tylko frajerzy wpadają w stawkę 32% gdy legalny jest "podatek liniowy" dla menadżerów ;)
Saika - 2010-11-03, 14:30
:
Ależ moi drodzy z tego wynika że kraść może każdy-jeśli ma dość sprytu. ;)
Ale... czy nie maiło być aby o islamie?
Amontillado - 2010-11-03, 14:45
:
Saika napisał/a:
Ale... czy nie maiło być aby o islamie?
Mogło być nic nieznaczące odejście od tematu ale skoro koniecznie chcesz. Ostatnio w Krakowie jeden rowerzysta jadący na rowerze (który chwilę wcześniej obrobił bank :mrgreen: ) przewrócił się i rozsypał pieniądze - i ludzie uczynni pomogli mu je pozbierać... Jakimś cudem nie powiedzieli Inszallah i nie pozbierali tego co upadło dla siebie bo bóg tak chciał ;)

Saika napisał/a:
Ależ moi drodzy z tego wynika że kraść może każdy-jeśli ma dość sprytu. ;)
I to się nazywa ekonomia :mrgreen:
Jander - 2010-11-03, 15:29
:
Bogaty okrada biednych, to się nazywa kapitalizm. :mrgreen:
Toudisław - 2010-11-03, 15:35
:
Jander napisał/a:
Bogaty okrada biednych, to się nazywa kapitalizm. :mrgreen:

jesteś więc kapitalistą
Jander - 2010-11-03, 15:51
:
Jestem bogaty i okradam biednych? :mrgreen:
Saika - 2010-11-03, 20:37
:
A podobno taki majątek rozdaje i idzie na bogatych zbójować. ;)
A tak poważnie...
W Radzie Żydów napisaliście, że kozojebca=muslim, którego nie lubicie (znaczy niezasymilowany)

Skutki takiego rozróżnienia są wielce interesujące...

1) Muslim którego lubicie porzuca część tożsamości- znaczy gdzieś idą warunki istnienia multi-kulti (równość podmiotów)- za to jest konflikt wynikający z napięcia między narzuconymi normami a normami nam proponowanymi (abstrahuję tu od ich jakości)

2) Część muslimów się na to zgadza, część nie. Na tak w Niemczech jest 85% na NIE- 15%

3) Mimo to większość z Niemców nawet tych 85% nie chce, mimo że podnoszą PKB. Nie pamiętam o ile zwiększają PKB imigranci w UK, ale to linkowałam-spora sumka.

4) Zastanawiam się wobec tego, czego cholera jeszcze oczekujecie?
Sama nie jestem przekonana co do islamu, uważam, że ma spore wady "systemowe" ale tak po muslimach nie jadę. I zdaję sobie sprawę z prostego faktu- w krajach muslimskich muslimy samodzielnie patologii nie zwalczą. Może i dobrze, będzie znów pretekst do najechania jakiegoś kraiku... :-P
Romulus - 2010-11-03, 21:01
:
Skoro taka przytłaczająca większość muzułmanów popiera ten twór "multi-kulti", to dlaczego w Niemczech jest tak źle i mają taką fatalną prasę? Przecież, gdyby rzeczywiście to było 85 procent, to w ogóle nie powinno być problemu z muzułmanami.

Skoro tak dobrze pracują i tak dobrze się żyje w Europie dzięki nim, to skąd sarkanie, że żrą socjal i nic nie robią, poza przestępczą aktywnością? To tylko "czarny" PR? Gdyby tak było, to przecież wobec takich oczywistych oczywistości, które tu sprzedajesz, każdy zarzut wobec muzułmanów zostałby "zabity" śmiechem.

Skoro jest tak dobrze, to skąd w Niemczech aż 1000 poszukiwanych islamskich ekstremistów? Skoro muzułmanie tak kochają European Way Of Life, to czemu tak trudno im wydać tych dzikusów? Skoro go tak kochają - to skąd się biorą takie wypowiedzi prominentnych działaczy muzułmańskich, jak tego muslimskiego osła z Wielkiej Brytanii? Skąd to niewolnicze oddanie tej chorej religii i zasadom szariatu? Skąd te zarzuty o nieintegrowaniu się? I to w ustach już kanclerz Merkel nawet?

Tylko mi nie pisz, że to "nasza" wina. Bo zabiję cię śmiechem. Europejczycy dali tak wiele mniejszości muzułmańskiej, że to aż bezwstydne.
MrSpellu - 2010-11-03, 21:24
:
Saika napisał/a:
W Radzie Żydów napisaliście, że kozojebca=muslim, którego nie lubicie (znaczy niezasymilowany)

Podałem nową definicję, ta jest nieaktualna.

Romulus napisał/a:
Skoro taka przytłaczająca większość muzułmanów popiera ten twór "multi-kulti", to dlaczego w Niemczech jest tak źle i mają taką fatalną prasę? Przecież, gdyby rzeczywiście to było 85 procent, to w ogóle nie powinno być problemu z muzułmanami.

Weź poprawkę na to, że Niemcy mogą chcieć przetestować nową technologię, śjakiś gaz, czy coś :>
Saika - 2010-11-03, 22:26
:
Romulus napisał/a:
Skoro taka przytłaczająca większość muzułmanów popiera ten twór "multi-kulti", to dlaczego w Niemczech jest tak źle i mają taką fatalną prasę? Przecież, gdyby rzeczywiście to było 85 procent, to w ogóle nie powinno być problemu z muzułmanami.


Bo Euroopa i ogólnie Zachód dostał jakiegoś pierdolca nacjonalistycznego... czyli miał odruch chronienia dupy. Obecnie szkodliwy. Patrz na to szerzej:
http://www.presseurop.eu/...hu-zagraza-unii

Romulus napisał/a:
Skoro tak dobrze pracują i tak dobrze się żyje w Europie dzięki nim, to skąd sarkanie, że żrą socjal i nic nie robią, poza przestępczą aktywnością? To tylko "czarny" PR? Gdyby tak było, to przecież wobec takich oczywistych oczywistości, które tu sprzedajesz, każdy zarzut wobec muzułmanów zostałby "zabity" śmiechem.


Bo zabijam śmiechem. Zarzut żerowania na socjalu jest stawiany imigrantom zawsze, gdy kuleje gospodarka.

Romulus napisał/a:
Skoro jest tak dobrze, to skąd w Niemczech aż 1000 poszukiwanych islamskich ekstremistów? Skoro muzułmanie tak kochają European Way Of Life, to czemu tak trudno im wydać tych dzikusów? Skoro go tak kochają - to skąd się biorą takie wypowiedzi prominentnych działaczy muzułmańskich, jak tego muslimskiego osła z Wielkiej Brytanii? Skąd to niewolnicze oddanie tej chorej religii i zasadom szariatu? Skąd te zarzuty o nieintegrowaniu się? I to w ustach już kanclerz Merkel nawet?


Skąd terroryści? Bo jesteśmy dupy wołowe nie potrafiące odciągnąć muzułmanów od fanatyzmu. zamiast im pomagać-każdego, nawet umiarkowanego, kopiemy w tyłek.
Nie wiem o jaką wypowiedź Ci chodzi-ale ja czytałam np. o potępieniu zamachów w Londynie...
Nie wiem też nic o niewolniczym oddaniu szariatu-wręcz przeciwnie-pobyt u nas pozwala nam zarobić a im zliberalizować podejście np. do chust-co nie miało by miejsca u nich w domu.
Zarzuty o nieintegrowaniu się to efekt papki medialnej i niepokoju pokryzysowego. Przejściowe, jak pokazuje przykład Romów, Żydów...

Romulus napisał/a:
Tylko mi nie pisz, że to "nasza" wina. Bo zabiję cię śmiechem. Europejczycy dali tak wiele mniejszości muzułmańskiej, że to aż bezwstydne.


Nie tylko nasza-muslimy mają swoje za uszami.
Ale niewiniątka też nie jesteśmy...
Asuryan - 2010-11-04, 16:57
:
Amontillado napisał/a:
Teraz się robi szum o muzułmanów bo z nimi wojujemy na wschodzie a oni są dobrzy w wykorzystywaniu debilnego systemu socjalnego u nas - i sami ich zaprosiliśmy do tego.

Skoro ich sami zaprosiliśmy, to równie dobrze możemy ich wyprosić...
Amontillado - 2010-11-04, 17:25
:
Asuryan napisał/a:
Skoro ich sami zaprosiliśmy, to równie dobrze możemy ich wyprosić...
W sumie czemu nie? W 68 wypraszaliśmy już Żydów za co niektórzy do dziś każą nam się wstydzić.

Dodatkowo czemu wybieramy najgorsze sposoby wypraszania? Czemu nie zlikwidujemy tego co ich tu trzyma? Skoro trzyma ich tu socjal to go zlikwidujmy - albo zmusi ich to do pracy albo do wyjazdu. I da nowe miejsca zatrudniania - w wojsku i policji żeby pacyfikować związki zawodowe :badgrin:
Romulus - 2010-11-04, 17:34
:
Pacyfikacja związków zawodowych? I like it!!! :)

Jestem za usuwaniem każdego imigranta, który szumi. Bezwzględnie takiego, który jest nielegalny. Nie widzę problemu przed zapraszaniem i faworyzowaniem (kosztem innych imigrantów) takich, którzy nam się przydadzą. Niemcy tak robią z inżynierami, informatykami, czy innej maści specjalistami.

Byle nie dać się dyktatowi porównań z 1968 r. itp. Bo uszkadzają mózg.
Amontillado - 2010-11-04, 18:09
:
Romulus napisał/a:
Jestem za usuwaniem każdego imigranta, który szumi. Bezwzględnie takiego, który jest nielegalny.
Tak - tylko niech będzie to robione lokalnie, jednostkowo. Tutaj głównie postulowana była odpowiedzialność zbiorowa jednej grupy (w pewnej mierze będąca skutkiem rekcji alergicznych jak sądzę).

Uważam, że system wizowy byłby dobry (tylko bez robienia wyjątków, że tych wpuszczamy bez wiz a tamtych już tylko z wizami). Dawałoby to możliwość tego, że imigrant już na wejściu dostaje ofertę pracy. Tylko jest jeden problem - musiałaby to wprowadzić cała Unia Europejska (a przynajmniej te kraje które są w Strefie Schengen). I byłby to kolejny krok do "państwa europejskiego"... Tylko te związki zawodowe i socjal...
Saika - 2010-11-04, 20:13
:
Ja sama napisał/a:
Obliczono, że w przedziale jednego pokolenia wzrost migracji pobudza wzrost PKB w stosunku 1:1, to znaczy wzrost liczby ludności o 1 proc. daje 1 proc. wzrostu PKB.etc


Jak widzisz- nie męczymy się na darmo...
Dla takiej kasy warto chyba się dowiedzieć, jakie są muslimskie (i inne) zwyczaje i z czego wynikają?

Wyrzucanie się zwyczajnie nie opłaca.
Romulus - 2010-11-04, 20:35
:
Tak. Nie opłaca się. Lepiej tolerować ich wzrastającą roszczeniowość i brak asymilacji. Tylko mi nie powtarzaj, że oni się chcą asymilować - bo jeśli tak, to co ich, do jasnej ciasnej, powstrzymuje? Europa dała im aż za dużo nie żądając niczego. I teraz płaci okrutnie.
Amontillado - 2010-11-04, 21:08
:
Saika napisał/a:
Jak widzisz- nie męczymy się na darmo...
Dla takiej kasy warto chyba się dowiedzieć, jakie są muslimskie (i inne) zwyczaje i z czego wynikają?

Wyrzucanie się zwyczajnie nie opłaca.


Romulus napisał/a:
Tak. Nie opłaca się. Lepiej tolerować ich wzrastającą roszczeniowość i brak asymilacji. Tylko mi nie powtarzaj, że oni się chcą asymilować - bo jeśli tak, to co ich, do jasnej ciasnej, powstrzymuje? Europa dała im aż za dużo nie żądając niczego. I teraz płaci okrutnie.

A można zlikwidować socjal - same plusy :mrgreen:


Teraz napisze Saika, dalej Romulus/MrSpell/ktokolwiek później mój socjal i tak w koło Macieju :mrgreen: Neverending Story //cheerleader
Romulus - 2010-11-04, 21:17
:
Ale jaki to samograj, nie? Lepsze niż męczenie buły z PiS ;)

Saika jest nieugięta, jeśli chodzi o dręczenie "białego" człowieka za jego winy wobec muzułmanów sprzed tysięcy lat. Gdyby Saika mogła rządzić światem - to pewnie trzeba byłoby zburzyć katedry i każdemu muslimowi schodzić z drogi - byle tylko, niebożątko, nie poczuło się urażone, np. koszulką z podobizną Mahometa - nawet nie posuwającego owieczkę, ale np. z irokezem i w ray-banach :)
Saika - 2010-11-04, 21:50
:
Mylisz się gruntownie.
Białego za co należy się chłosta-to chłoszczę.
Muslima za jego wady-takoż.
Powtarzam: Dopóki nie łamie prawa-wara!

A jeśli chodzi o socjal to, Romku, zalinkuj coś, co mnie przekona, że muslimy przejadają nam socjal. Bo z tego, co ja zalinkowałam wynika, że jest odwrotnie. A więc oświeć mnie biedną. //grozi

[edit]

Kolejne perełki:
http://www.figa.pl/Moj-zawod-Rodzenie-dzieci-a393
http://wiadomosci.gazeta...._36_latach.html
Romulus - 2010-11-08, 15:11
:
Powiew normalności nieoczekiwanie nadszedł z Hiszpanii:
Wyborcza napisał/a:
Sąd w Tarragonie skazał przywódców społeczności muzułmańskiej za terroryzowanie kobiety, która ich zdaniem nie była "dobrą muzułmanką". Pójdą siedzieć i zapłacą jej odszkodowanie.

To pierwszy taki wyrok w Hiszpanii, gdzie mieszka 1,5 mln muzułmanów. Sąd orzekł, że swoboda wyznania, kultury i obyczaju danej społeczności nie obejmuje prawa narzucania ich innym, nawet swoim członkom. Ważniejsze są bowiem wolność osobista i prawa obywatelskie.

Przywódcy muzułmanów z katalońskiego miasteczka Cunit szykanowali urzędniczkę ds. kultury Fatimę Ghailan, Marokankę z pochodzenia, dlatego że pracowała zawodowo, prowadziła auto i zadawała się z "niewiernymi". Oskarżali, że nie wychowuje dzieci w duchu islamu. Jej męża namawiali do znalezienia sobie innej żony, "dobrej" muzułmanki. Fatimie i jej dzieciom grozili śmiercią. Zebrali podpisy pod petycją do ratusza jako dowód, że społeczność jej nie popiera. Naciskali panią burmistrz i radnych, by zwolnili ją z pracy.

W sądzie Ghailan przyznała, że jej rodzina nie brała udziału w życiu religijnym gminy, więc w czasie ramadanu, rytualnego postu, jej dzieci musiały jeść w szkole drugie śniadanie ukradkiem. Kiedy w proteście przeciw represjom zdjęła z głowy chustę (hidżab), imam Benbrahim, jego rodzina i zwolennicy napadli ją na ulicy. Wtedy poskarżyła się prokuraturze.

Imam Mohamed Benbrahim dostał rok więzienia, przewodniczący stowarzyszenia islamskiego Alderraman El-Osri - dziewięć miesięcy, a córka imama Haffsa zapłaci 730 euro grzywny. Wszyscy troje zapłacą Ghailan 1,5 tys. euro zadośćuczynienia. Sąd udzielił również nagany burmistrz Cunit, socjalistce Judith Alberich, która jest też senatorem w Madrycie, za to, że tolerowała publiczną nagonkę na miejskiego urzędnika. Burmistrz uznała spór za prywatny, a Fatimę nakłaniała, by wycofała skargę. Sąd orzekł jednak, że nie wolno jej było zachować neutralności; przeciwnie - powinna stanąć w jej obronie.

- To pierwsza spokojna noc od miesięcy - mówiła po wyroku Ghailan. Trwające dwa lata szykany wywołały u niej depresję. Musiała na kilka miesięcy zwolnić się z pracy.

Tak nalezy postepować z dzikimi islamskimi obyczajami. Nalezy je tępić i piętnować.

To, co mnie bulwersuje naprawdę to nie zachowanie muzułmanów - nie spodziewałem się po nich niczego innego. Najgorsze jest zachowanie tej pani burmistrz. Poniekąd tłumaczy je to, że jest hiszpanską socjalistką (a zatem idiotycznie wykoślawioną), ale - mimo wszystko - powinni ją mieszkańcy rozliczyć za ten postępek.

Link: http://wyborcza.pl/1,7547...muzulmanki.html
MrSpellu - 2010-11-08, 15:18
:
Romulus napisał/a:
ale - mimo wszystko - powinni ją mieszkańcy rozliczyć za ten postępek.

I pewnie rozliczą w następnych wyborach.

Romulus napisał/a:
Poniekąd tłumaczy je to, że jest hiszpanską socjalistką

I przez to może usprawiedliwiać agresję wymierzoną w jednego z jej urzędników? Nie wydaje mi się.
Romulus - 2010-11-08, 15:20
:
Ale hiszpańscy socjaliści mają coś nie tak z mózgami. Albo ich nie chcą używać, albo nie mogą. Z drugiej strony Zapatero ignoruje tradycyjne hiszpańskie swięta religijne a bierze udział w islamskich. To też jakoś tą biedną kobietę stawia w określonym kontekście.

Podoba mi się, że to hiszpański sąd okazał zdrowy rozsądek. Tolerancja dla muzułmanów prowadziła do barbarzyństwa.
Saika - 2010-11-08, 15:30
:
GW napisał/a:
To pierwszy taki wyrok w Hiszpanii, gdzie mieszka 1,5 mln muzułmanów. Sąd orzekł, że swoboda wyznania, kultury i obyczaju danej społeczności nie obejmuje prawa narzucania ich innym, nawet swoim członkom. Ważniejsze są bowiem wolność osobista i prawa obywatelskie.


Z tym się zgodzę.
Terrorystom czy damskim bokserom mówię: NIE.
Szykany są karalne-i bardzo dobrze.
Wszystkim muslimom zaś, którzy przestrzegają prawa mówię: Zapraszamy.
(chyba, że mamy przypadek taki jak na Litwie-i co, Polakom tam mieszkającym też powiesz: "Jak się nie podoba-kop na pustynię?" albo, co słyszałam "Nikt nie zmusza Polaków do mieszkania tutaj"?)

Moralność Kalego...
MrSpellu - 2010-11-08, 15:32
:
Ale trochę Romku jesteś niesprawiedliwy. Tak, nawet ja to stwierdzam. To samo się dzieje u nas w trochę innej skali. Dzicz też jest u nas. Reprezentowana miedzy innymi przez "lekarzy z światopoglądem" czy też kapłanów z odrobinę źle pojmowaną myślą "ewangelizowania społeczeństwa" oraz popierających ich faryzeuszy.

Saika napisał/a:
(chyba, że mamy przypadek taki jak na Litwie-i co, Polakom tam mieszkającym też powiesz: "Jak się nie podoba-kop na pustynię?" albo, co słyszałam "Nikt nie zmusza Polaków do mieszkania tutaj"?)

Sprawa z Litwinami jest jednak dużo bardziej złożona.
Politycznie, kulturowo oraz historycznie.
Saika - 2010-11-08, 15:47
:
Rozwiń Spellu.
ja chciałam tylko ukazać paradoksalność radykalnych postów Romka a Ty całą panoramę chcesz roztoczyć... Prosimy, rozwiń! :)
MrSpellu - 2010-11-08, 15:50
:
Ale co?
Saika - 2010-11-08, 15:53
:
Spellu napisał/a:
Sprawa z Litwinami jest jednak dużo bardziej złożona.
Politycznie, kulturowo oraz historycznie.


Chodziło mi o rozwinięcie tej myśli.
I może porównania sytuacji Polaków an Litwie ze "sprawą muslimską", jeśli można. :)
Romulus - 2010-11-08, 17:28
:
MrSpellu napisał/a:
Ale trochę Romku jesteś niesprawiedliwy. Tak, nawet ja to stwierdzam. To samo się dzieje u nas w trochę innej skali. Dzicz też jest u nas. Reprezentowana miedzy innymi przez "lekarzy z światopoglądem" czy też kapłanów z odrobinę źle pojmowaną myślą "ewangelizowania społeczeństwa" oraz popierających ich faryzeuszy.

Mój stosunek do polskich dzikusów jest taki sam. Problem z naszymi jest taki, że nie możemy Polaka pozbawić obywatelstwa (i słusznie). Tak samo Hiszpanie nie mogą pozbawić obywatelstwa hiszpańskiego muzułmanina - tez słusznie. Ale jeśli ci kolesie z artykułu nie byli obywatelami Hiszpanii, to - niezależnie - czy mieszkaliby w Hiszpanii, czy w Polsce - powinno się ich wywalić z kraju.

Mój stosunek do lekarzy "ze światopoglądem" jest jednoznaczny - nie chcesz robić aborcji, ok. Ale wskaż lekarza, który może ją przeprowadzić zgodnie z prawem. Bo tak nakazuje prawo. Jesli lekarz tego nie zrobi - cóż, nie ma obowiązku bycia lekarzem.

Katolickich wariatów też traktowałbym tak jak muzułmanów. Z tym rozróżnieniem na tych, którzy byliby obywatelami kraju i na tych, którzy nie byliby nimi. Pierwszych skazywać za łamanie prawa. Drugich też skazywać i wyrzucać z kraju.

Taki jest też problem z muzułmanami w Europie. Tych, którzy mają obywatelstwo wyrzucić nie można.
Saika - 2010-11-08, 17:54
:
Jeśli o to chodzi to poprzestałabym na wsadzaniu do więzień.
Jesli chodzi o muslimów- cóż, lepiej "fikających" mieć pod ręką. I szkolić własnych imamów, ci importowani bywają faktycznie różni... I właśnie z imamami to jest jedna rzecz, za którą Niemcy pochwalę.

Ale nie odpowiedziałeś na moje pytanie. :)
martva - 2010-11-08, 19:27
:
Saika, ale Polacy na Litwie to mieszkają od zawsze, jak Litwa niekoniecznie była Litwą. Litwa przyszła do nich, a nie oni do niej, że tak to ujmę. Muzułmanie w Europie są jednak raczej świeżo 'przyjechani'.

Sprawa z Hiszpanią bardzo mi się podoba - i zauważ że nikt tutaj nie mówi źle o tej atakowanej muzułmance za sam fakt bycia muzułmanką i nikt jej nawet kozojebcą nie nazwał, nie uważasz że to postęp?
Saika - 2010-11-08, 20:32
:
No ludzie Żydzi i Tatarzy też są w kraju "od zawsze"... a przejdź się niektórymi ulicami to posłuchasz, co się o Starozakonnych myśli. To nie argument.

Owszem, fajnie, że nikt tej kobiety za "muslimskość" nie potępił. Ale to tylko dowód na to, że nie tyle obcy są źli, co my się do nich musimy przyzwyczaić. I ich zwyczajnie poznać zamiast wykopywać na pustynię.
toto - 2010-11-08, 20:43
:
Saika napisał/a:
Owszem, fajnie, że nikt tej kobiety za "muslimskość" nie potępił. Ale to tylko dowód na to, że nie tyle obcy są źli, co my się do nich musimy przyzwyczaić. I ich zwyczajnie poznać zamiast wykopywać na pustynię.
Saika, naprawdę nic nie rozumiesz.
Saika - 2010-11-08, 20:55
:
Skoro jestem w błędzie-to bądź łaskaw rozświetlić mroki swej niewiedzy.
Bo jak na razie to ktoś tu męczy jak to islam jest ZUY a muslimy takie wstrętne, agresywne, zalewają naszą biedną, dobrą Europę. :-P Problem w tym, że jest odwrotnie. Cytuję fragmenty artykułów, statystyki, fatwy... a Wy swoje. No jak grochem o ścianę...

Rozumiem- w wiadomościach macie mnóstwo informacji o zamachach etc. I się obawiacie czegoś, co w Waszych oczach jest zjawiskiem nowym i nieznanym. Jestem w stanie przyjąć do wiadomości obawy Romulusa, czy mu się Jego piękny świat nie rozsypie. Ale pocieszam: Nie rozsypie. Naprawdę. Czekają nas problemy-bo każde nowe rozwiązanie to nowe problemy-ale nie kalifat.
toto - 2010-11-08, 21:12
:
Dobra, po kolei.
Saika napisał/a:
Owszem, fajnie, że nikt tej kobiety za "muslimskość" nie potępił.
Bo nie muzułmanizm razi (przynajmniej mnie), tylko manie gdzieś kultury, praw i zwyczajów kraju, do którego się przyjeżdża. Dla mnie obojętne jest czy zamieszka obok mnie muzułmanin czy Apacz. Ważne jest, żeby nie narzucał mi swoich zasad, bo to on jest gościem. Gdybym wyjechał do Zjednoczonych Emiratów Arabskich to nie oczekiwałbym, że będę mógł pić alkohol w restauracji. I dostosowałbym się do praw tam obowiązujących, jeśli chciałbym tam zostać. A jak mi nie pasuje, wyjeżdżam i nie zmuszam większości, żeby dostosowali się do mnie. Tak trudno to zrozumieć?

Saika napisał/a:
Ale to tylko dowód na to, że nie tyle obcy są źli, co my się do nich musimy przyzwyczaić.
Oczywiście, że nie musimy. A na pewno nie na warunkach takich, że my musimy u siebie przyjmować ich kulturę, zwyczaje, prawo i religię a oni mają nasze zwyczaje gdzieś, bo to my musimy się do nich dostosować. Nie przeszkadza mi Ramadan, chyba, że ktoś zechce mnie do niego zmusić. Wierzysz w Proroka? Super, ale ode mnie się odwal, bo ja mam gdzieś twoją wiarę.

Saika napisał/a:
I ich zwyczajnie poznać zamiast wykopywać na pustynię.
Jeśli masz gdzieś nas, tam są drzwi. Pustynia jest twoja.

Wiem, że to jałowe, ponad 30 stron ciebie nie przekonało, to i te kilka zdań nic nie zmieni. Mnie nie przeszkadzają imigranci, byle chcieli się asymilować, zrozumieli, że to nie oni ustalają reguły i to oni muszą się dostosować. Nie chcesz? To po co tu przyjeżdżasz?
Saika - 2010-11-08, 21:19
:
To po co mieszkasz na Litwie [W Polsce], Polaczku [muslimie], co się ze swoim językiem [szlaczkami]narzucasz.
Nikt Cię nie zatrzymuje. Litwini swój język mają, nie będziesz go rugował [i mówił po swojemu] Tu jest Litwa [Polska]. :badgrin:

Toto zrozum:
Owszem, jestem w Polsce, przestrzegam tutejszego prawa.
I nie mogę zmusić nikogo (i nikt tego nie robi, choćby nie wiem co w prawicowych gazetach pisało) do przestrzegania Ramadanu czy chodzenia w nikabie-bo tutaj, w naszym pięknym kraju, większość rodaków wyznaje katolicyzm. Zgoda.

Ale jeśli mamy równość wyznań, to można postawić kościół, a obok meczet.
Komu szkodzi?
Ja do meczetu w butach nie wejdę, muzułmanka nie wejdzie w dresie do kościoła. Proste.
I jeśli wspólnota chrześcijańska stawia kościół w jednym z krajów islamu to rządzi się po swojemu a nie po islamsku, prawda?
Nie można swej tożsamości zostawić na granicy toto.
A swoboda noszenia czego się chce i modlenia gdzie chce nie powoduje, że ja zmuszona będę do włożenia burki a Ty do poszczenia. Nie ma takiej obawy. :)
toto - 2010-11-08, 21:25
:
Saika napisał/a:
To po co mieszkasz na Litwie [W Polsce], Polaczku [muslimie], co się ze swoim językiem [szlaczkami]narzucasz.
Nikt Cię nie zatrzymuje. Litwini swój język mają, nie będziesz go rugował [i mówił po swojemu] Tu jest Litwa [Polska]. :badgrin:
Odróżniasz Polaków mieszkających na Litwie od pokoleń, którzy zostali tam, bo nagle zmieniły się granice od Abdula, który przyjeżdża do Francji z Algierii bo miał taki kaprys?
MrSpellu - 2010-11-08, 22:56
:
Saika napisał/a:
Chodziło mi o rozwinięcie tej myśli.
I może porównania sytuacji Polaków an Litwie ze "sprawą muslimską", jeśli można.

Saika napisał/a:
To po co mieszkasz na Litwie [W Polsce], Polaczku [muslimie], co się ze swoim językiem [szlaczkami]narzucasz.
Nikt Cię nie zatrzymuje. Litwini swój język mają, nie będziesz go rugował [i mówił po swojemu] Tu jest Litwa [Polska].

Saika, miałaś może taki przedmiot w szkole jak historia? :)
Max Werner - 2010-11-08, 23:03
:
MrSpellu napisał/a:
Saika napisał/a:
Chodziło mi o rozwinięcie tej myśli.
I może porównania sytuacji Polaków an Litwie ze "sprawą muslimską", jeśli można.

Saika napisał/a:
To po co mieszkasz na Litwie [W Polsce], Polaczku [muslimie], co się ze swoim językiem [szlaczkami]narzucasz.
Nikt Cię nie zatrzymuje. Litwini swój język mają, nie będziesz go rugował [i mówił po swojemu] Tu jest Litwa [Polska].

Saika, miałaś może taki przedmiot w szkole jak historia? :)


Co ma do tego ( w tym przypadku ) historia Spell ? Porównanie Saiki wydaje mi się bardzo trafne.
Amontillado - 2010-11-08, 23:10
:
Max Werner napisał/a:
Co ma do tego ( w tym przypadku ) historia Spell ? Porównanie Saiki wydaje mi się bardzo trafne.
Spellowi chyba chodzi o różnicę między ludnością zastaną po zmianie granic a ludnością napływową.
MrSpellu - 2010-11-08, 23:21
:
Amontillado napisał/a:
Spellowi chyba chodzi o różnicę między ludnością zastaną po zmianie granic a ludnością napływową.

No, o to mi chodzi. Moim zdaniem istotna różnica. Ale też o to, że z Litwinami łączą nas szczególne więzi historyczne :P

Werner, bądź tak miły i więcej się do mnie nie odzywaj. Ok?
Potem cię przeklejają, angażują w dyskurs, a ja potem muszę pośrednio Ci odpowiadać i źle się z tym czuję. Nie po to dałem Ci ignora :)
Saika - 2010-11-09, 15:10
:
Twoja arogancja mnie powaliła. ;)
Owszem, Polacy na Litwie rezydują od jakiegoś czasu... i część z nich "z kaprysu"...
Nasza Ukraina też. :)

No i jeśli chodzi o zasiedzenie napisałam wyżej, że:

Ja sama napisał/a:
No ludzie Żydzi i Tatarzy też są w kraju "od zawsze"... a przejdź się niektórymi ulicami to posłuchasz, co się o Starozakonnych myśli. To nie argument.


Waga argumentu-żadna. Jest jedynie wskazaniem, że na dotarcie się trzeba czasu.
Za to moralność Kalego jest uniwersalna...

I dzięki za poparcie Max. :*
To tutaj dowód odwagi- zgodzić się ze mną. :)
You Know My Name - 2010-11-09, 15:24
:
Może i trafne, ale byłoby co najwyżej w przypadku Hiszpanii i muslimów oraz Litwy i Polaków - wtedy pasuje. Do Francji, jUKeja Szwecji czy Polski raczej nie.
Saika - 2010-11-09, 15:46
:
Nasuwa się pytanie:
I co z tego że ktoś mieszka w kraju 5, 10 czy 20 lat.
Może mieszkać rok i być świetnym pracownikiem i wartościowym obywatelem-a może mieszkać 20- i zorganizować zamach. To nie od tego zależy. W każdym razie-nie do końca.
You Know My Name - 2010-11-09, 16:02
:
Ano tyle: masz dom z ogrodem, gdzie zatrudniasz ogrodnika. Po jakimś czasie on przestaje strzyc żywopłot a sprasza na dziko do szopy swoją rodzinę. Co robisz?
Saika - 2010-11-09, 16:27
:
Robisz a priori błędne założenie- że dzieje się to na dziko-a nie za moim przyzwoleniem, na uzgodnionych wcześniej warunkach. --_- A oto przyczyna: http://wiadomosci.gazeta....c_za_darmo.html

Btw zapomniałam- z Romulusa będą ludzie-cytował GW. :)
Max Werner - 2010-11-09, 17:03
:
MrSpellu napisał/a:
Werner, bądź tak miły i więcej się do mnie nie odzywaj. Ok?
Potem cię przeklejają, angażują w dyskurs, a ja potem muszę pośrednio Ci odpowiadać i źle się z tym czuję. Nie po to dałem Ci ignora :)



Nie odzywam się do Ciebie tylko zabieram głos w dyskusji, nie możesz mi tego zabronić pożal się boże moderatorze. A że tradycyjnie palnąłeś w tradycyjnym dla siebie obleśno-bubkowatym stylu bzdurę godzącą w innego usera to już Twój problem. I to, że przez włączenie opcji ignor nie widzisz moich wypowiedzi to także Twój problem, nie mój, bo Twojego ignora mam po prostu gdzieś...

Saika napisał/a:
I dzięki za poparcie Max. :*
To tutaj dowód odwagi- zgodzić się ze mną. :)


No problem Saieczko, nie ma tu nikogo kogo mógłbym sie bać, a już napewno nie jakiegoś żenującego bubkowatego moderatorka, który moderatorem być nie powinien. Salam alejkum //faja
Amontillado - 2010-11-09, 17:14
:
No Polacy na terenie obecnej Litwy, Białorusi czy Ukrainy to trochę dłużej mieszkają niż 20 lat.

Co do artykułu: Roboty publiczne YES! Tylko, że nie można tego nazywać "nieodpłatną pracą" bo to brzmi podejrzane - to jest pracowanie na swój zasiłek ;)

Co do:
Saika napisał/a:
a przejdź się niektórymi ulicami to posłuchasz, co się o Starozakonnych myśli.
a jesteś pewna, ze to o Starozakonnych chodziło a nie o przeciwną drużynę piłkarską? :badgrin:


Max - nie zapluwaj się o moderatorach tylko zaktualizuj swoją wiedzę http://www.zaginiona-biblioteka.pl/staff.php
Max Werner - 2010-11-09, 17:24
:
Amontillado napisał/a:
Max - nie zapluwaj się o moderatorach tylko zaktualizuj swoją wiedzę http://www.zaginiona-biblioteka.pl/staff.php


Ha! Amontillado! Jakże raduje me serce nowina, którą mi przynosisz chłopie! I choć palnąłem głupstwo wynikające z generalnego olewania tego co dzieje się pośród GTW ZB, to nic bardziej ucieszyć mnie nie mogło, niż fakt, że buc nie jest już moderatorem. To był absolutnie nieodpowiedni typ na takie stanowisko. Alelluja!!!!!!!!!

//faja mmmm jak ta fajka teraz bosko smakuje.

@ Amontillado choć jesteś dla mnie od dziś posłańcem dobrej nowiny, to słowa o zapluwaniu musisz odszczekać, bo nic nie wspomniałem o "moderatorach", gdyż wszystkich szanuję poza jednym, który jak sie okazuje moderatorem już nie jest :)
Saika - 2010-11-09, 17:52
:
Alejkum Salaam Maxie. :) I niech Ci fajka służy a Allah Miłosierny i Litościwy zawsze błogosławi. ;) I jesteś pierwszą osobą która napisała do mnie per "Saieczko". Masz plusa. :) //piwo Ale Spella już zostaw, bo to mimo wszystko dobry człowiek. :mrgreen:
Amontillado drogi jestem akurat pewna, że żaden z zasłyszanych tekstów nie był autorstwa kibica niechętnego Widzewowi i do łódzkiej drużyny się nie odnosił. Niestety. A jeśli o zasiedzenie chodzi-powtarzam-to żaden argument. Chyba za tym, że gościa najpierw miłosiernie kijami częstujemy a dopiero potem pytamy, kto zacz. Jeszcze później zaś dowiadujemy się, że w sumie żaden z klienta Obcy. Właściwość ludzka-nieufność. Ale głupia.
You Know My Name - 2010-11-09, 19:18
:
Obiecany post dla Saiki.
GW napisał/a:
Oskarżamy Zachód, Europę, USA. Tymczasem za popularność fundamentalizmu odpowiada słabość naszego systemu edukacji, brak debaty publicznej, który faworyzuje te niedoinformowane głosy i pozwala im przyciągać tłumy - mówił o świecie muzułmańskim teolog Nasr Hamid Abu Zajd
Więcej... http://wyborcza.pl/1,1102...l#ixzz14oJ3it4M
Znaczy jeżeli on jest liberałem islamskim to Twoje poglądy stawiają cię gdzieś w okolicach konserwy islamistów?
Romulus - 2010-11-09, 19:57
:
Saika ajatollahem??? No to już po mnie. Koniec z piciem wina, patrzeniem na piękne kobiety, chodzeniem do kina. Jeszcze się jaki muslim obrazi i Saice doniesie... Kicha :(
Amontillado - 2010-11-09, 20:03
:
Romulusie - wykup cały nakład biblii i spal - może złagodzą karę za występy artystyczne :badgrin:
Saika - 2010-11-09, 20:03
:
O, i to mi się podoba, Magu. Zamiast bezradnego machania łapkami i "nie chcę, nie potrzebuję" (islamu oczywiście)- konkretnie przykopałeś. I chwała Ci za to!
Tym niemniej:

- Nigdy nie pisałam, że islam nie jest zupełnie niewinny. Nie jest niewinny, podobnie jak zachód nie jest niewinny.
- Jeśli chodzi o winie islamu-to tak, tamtejsze systemy edukacji można skrytykować.
- Jestem liberałem. Gdziekolwiek liberalizm spotkam-pochwalam go. Bo świadczy o tym, że dany ruch żyje i chce odpowiedzieć na wyzwania współczesności.

Tak czy owak: Dzięki Magu! :*
Romulusie. Skończ panikować-nie mam uprawnień ajatollaha i mieć nie zamierzam. Między innymi dlatego, że nie jestem muslimką. Proszę jedynie o wyważone posty (jak ostatni autorstwa Maga)-i tolerancję. Tolerancję, którą rozumiem nie jako bezwzględną akceptacje wszystkiego (np. terroryzmu)-ale poszanowanie dla odmienności, samą chęć zrozumienia, co ten islam ma do powiedzenia. Bo na razie jest tak, że ani Zachód nie chce słuchać zarzutów muzułmanów, ani muzułmanie nie chcą przyjąć krytyki ze strony zachodu. A tak nie powinno być, chyba się zgodzisz?
Romulus - 2010-11-09, 20:16
:
Saika napisał/a:
Romulusie. Skończ panikować-nie mam uprawnień ajatollaha i mieć nie zamierzam.

Jakoś ci nie wierzę.
Saika napisał/a:
Proszę jedynie o wyważone posty (jak ostatni autorstwa Maga)-i tolerancję. Tolerancję, którą rozumiem nie jako bezwzględną akceptacje wszystkiego (np. terroryzmu)-ale poszanowanie dla odmienności, samą chęć zrozumienia, co ten islam ma do powiedzenia.

W mojej skromnej ocenie Zachód okazał muzułmanom już tyle tolerancji, że można ją (tolerancję) w tym przypadku klasyfikować jako jednostkę chorobową. Zatem jeśli muzułmanie nauczą się dawać a nie brać, nauczą się i udowodnią mi, że zasługują na nasze prawa i wolności i je szanują - obiecuję ci, że będę ich tolerował tak, jak toleruję bezbolesnie i z przyjemnością inne mniejszości religijne i narodowe.

Póki co - jak dla mnie siedzą jeszcze w jaskiniach. Jeśli, mimo tego co im daliśmy, nie potrafią z nich wyjść, to jest to ich problem a nie mój. Chyba że zaczną ograniczać mi moje prawa i swobody w imię tolerancji dla ich religii. Wtedy - spotkają moją pancerną pięść. Brutalną i bezwzględną.
Saika napisał/a:
Bo na razie jest tak, że ani Zachód nie chce słuchać zarzutów muzułmanów, ani muzułmanie nie chcą przyjąć krytyki ze strony zachodu. A tak nie powinno być, chyba się zgodzisz?

Zachód niczego nie jest winien muzułmanom. Z tym się zgodzę.
Sabetha - 2010-11-09, 20:19
:
Cytat:
W 1994 r. Uniwersytet Kairski uznał, że jego studia nad Koranem stanowią obrazę wiary i odmówił przyznania mu tytułu profesora. Następnie egipski sąd unieważnił jego małżeństwo, twierdząc, że jego żona nie może dłużej pozostawać w związku z niewiernym. Organizacja Egipski Dżihad Islamski wydała na niego wyrok śmierci za odstępstwo od wiary.


Jego krajanie to się dopiero tolerancją po byku wykazali :badgrin: A Ty, Saiko, dziwisz się, że my z pewną taką nieśmiałością zerkamy na muslimskich gości. Cóż, zanim ich przygarnę do piersi, zapewne dwa razy się zastanowię. Nie bij!!! XD
MrSpellu - 2010-11-09, 20:37
:
Saika napisał/a:
Owszem, Polacy na Litwie rezydują od jakiegoś czasu... i część z nich "z kaprysu"...

Nawet nie wiem jak się do tego mam odnieść szczerze mówiąc :)
Jander - 2010-11-09, 20:38
:
Saika napisał/a:
Jestem liberałem. Gdziekolwiek liberalizm spotkam-pochwalam go.

Ty fundamentalistko.
Saika - 2010-11-09, 20:45
:
Jand nie ma się czego obawiać, gdyż nie tylko jestem liberałem-jestem i liberalną ironistką.
Nie biję i nie krzyczę. :) Ba, w przeciwieństwie do niektórych uważam, że nawet skrajnej prawicy trzeba dac się wypowiedzieć. Nie mam zamiaru zabraniać obawy przed islamem-bo ona o czymś świadczy. Trzeba jednak IMO ją rozwiać.


Romulus napisał/a:
W mojej skromnej ocenie Zachód okazał muzułmanom już tyle tolerancji, że można ją (tolerancję) w tym przypadku klasyfikować jako jednostkę chorobową.


A ja niczego nie pokazuję innego jak błędność tego twierdzenia... Chcemy być konserwatywni zanim staliśmy się liberalni. Błąd. No i jeszcze jedno. Drogi Romku jak się twierdzi, że U NAS można się modlić jak się chce i do kogo się chce-to się postępuje zgodnie z tymi stwierdzeniami. Nie jesteśmy ZBYT tolerancyjni. Jesteśmy, powtarzam-zbyt mało tolerancyjni.

Sabetho-nie, nie dziwiłam się i nie dziwię Waszym obawom-są poniekąd zrozumiałe-acz irracjonalne. Kwestia jest taka, że wystarczy pogooglować by stwierdzić, że nie tylko muslimy grzeszą biciem swych dam etc. A nikogo innego się nikt nie czepia. Ciekawe dlaczego. :-P
Romulus - 2010-11-09, 21:04
:
Zatem, aby skonczyć ten wątek - JA NIE ZAMIERZAM JUZ BYĆ BARDZIEJ TOLERANCYJNY. MUZUŁMANIE NA TO PO PROSTU NIE ZASŁUGUJĄ. Każdy gest więcej na ich rzecz spotyka się z kąsaniem wyciągniętej ręki. I jest po prostu głupi i pozbawiony instynktu samozachowawczego.

Nie zabraniam im się modlić w meczecie. Niech go sobie budują. Mam tylko nadzieję, że polskie służby specjalne infiltrują to środowisko i je kontrolują. Bo - jak żadne inne w Europie - zasłużyło na inwigilację i dyskretną kontrolę.
You Know My Name - 2010-11-09, 21:04
:
Saika napisał/a:
Nie mam zamiaru zabraniać obawy przed islamem
Tu rzadko kto obawia się islamu, za to wiele osób boi się islamistów. I to oni, ze swoim narzucaniem całemu światu jedyniesłuszności swoich jasno-oświetlonych-świetlówkami-OSRAM (czyt. osranych) poglądów są celem ataku wielu użyszkodników.
Saika - 2010-11-09, 21:18
:
Buhahah narzucanie Jedynie Słusznego Poglądu? Toż to wada każdej religii, nie tylko islamu-i swoją drogą argument za świeckością państwa. :)

Romku- "nie chcę, nie potrzebuję" jest grubo poniżej Twoich możliwości. :roll: Stać Cię na więcej!

A więc ułatwię Ci zadanie:
http://www.euroislam.pl/i...ej-konferencji/

A tak nie musi być-wystarczy ostro karać mowę nienawiści...

http://www.euroislam.pl/i...stow-z-wiezien/

Tu też ciekawie- ale nie podali DLACZEGO podjęto taką decyzję... Szczyt bylejakości dziennikarskiej...

http://www.euroislam.pl/i...nego-islamiste/

Dostał po łbie za alergiczność-i od razu "bronienie radykała"

I deserek:
http://www.euroislam.pl/i...ikulturalizmie/

Cytat:
„Co chcę powiedzieć to to, że przez lata, przez dekady istniało podejście, że integracja nie była tematem, który trzeba poruszać, że ludzie będą żyli obok siebie i problem rozwiąże się sam” powiedziała Merkel.

„Okazało się to nieprawdą. Co w rzeczywistości jest potrzebne to wysiłek zarówno polityczny, jak i społeczeństwa jako całości, aby integracja mogła się wydarzyć. Różnorodność w społeczeństwie jest czymś co zawsze czyniło nasz kraj silniejszym”.

Wypowiadając się po przeprowadzonym jednodniowym szczycie na temat integracji, Merkel powiedziała, że imigranci i ich potomkowie muszą mówić po niemiecku, aby odgrywać rolę w społeczeństwie i dorastać do niemieckich „wartości”.


Nikt (nawet ja) nie mówił, że będzie łatwo.
Ale tu widzę :-( sprzeczność: Dorastanie do wartości (asymilacja) czy równość (multi-kulti)? Bo wedle Merkel multi-kulti to... nie było, bo nie było równości!

Poza tym, skoro się ogranicza prawa tych nielicznych niemieckich muslimów, którzy niemieckiego nie znają (a jest ich niewiele, podawałam za GW statystyki)-jak można oczekiwać, że będą partycypować w życiu publicznym stając się członkiem niemieckiego społeczeństwa?

Innymi słowy- prawicowe media wszystko stawiają na głowie...
Na szczęście lekarstwo-świetnie pokazujące ile to "wiemy" o islamie:
http://www.arabia.pl/content/view/292811/61/
Śmiech na sali dla każdego, kto ma choćby najbledsze pojęcie o psychologii międzykulturowej. A i to za mało by powiedzieć, że człowiek "zna islam"...
Ł - 2010-11-10, 00:46
:
Saika napisał/a:
Buhahah narzucanie Jedynie Słusznego Poglądu? Toż to wada każdej religii, nie tylko islamu-i swoją drogą argument za świeckością państwa. :)

No tak, przed niewolą wszechobecnego systememu religijnego chroni mnie niewola wszechobecnego państwa narodowego. Czy twoja rasa wymyśliła coś innego niż tylko możliwośc wymiany obozów koncetracyjnych ducha?
Saika - 2010-11-10, 12:55
:
To ciekawe pytanie Łaku.
Choć IMO obóz " świecki" daje jakby większy pluralizm- i nie zakłada likwidacje religii. Religia zaś zakłada, że jej zasady rozciągniesz na całe życie.
Filozofia niby też zakłada realizację własnych postulatów, podobnie polityka... zgoda. "Zgodność z poglądami" przez siebie głoszonymi to modny slogan.
Ale ja jakoś wolę Polskę od Iranu-skoro mamy wymieniać obozy. :)
Nie zakładam jednak, że nie mogą współpracować, że nie można ich zmieniać, że nie mogą współistnieć i wreszcie-że nie można założyć innego.
Troszkę opacznie mnie rozumiesz. :)

[edit]

Można zacząć od tego:
http://supermozg.gazeta.p...gniu_pytan.html

Ale wracając do islamu:
http://www.cafebabel.pl/a...iec-taktow.html
http://wiadomosci.onet.pl...-wiadomosc.html

Nie mówię, że islam jest cacy. Nie jest. Ale My też nie.
Romulus - 2010-11-19, 20:57
:
Kolejny przykład zidiocenia zachodniej cywilizacji:
http://www.rp.pl/artykul/...ni-proroka.html
Naprawdę, trudno mieć do muzułmanów pretensje, że jedyna formą dialogu kulturowego jaka uznają są bomby i mordowanie. Z takim ogłupiałym przeciwnikiem, jak Zachód to po prostu dziecinnie łatwe.
Saika - 2010-11-19, 21:21
:
Oł jes, ponieważ wszyscy konwertyci, wszyscy muslimscy studenci na wymianach, wszyscy moi muslimscy znajomi-to terroryści. :roll: Romeczku... co się z Tobą dzieje? Masz paranoję? Trzeba tępić z całą surowością (z całą surowością!) muslimskich (i nie tylko) damskich bokserów czy muslimskich (i nie tylko) terrorystów. Ale nie stosuj zasad odpowiedzialności zbiorowej, proszę. :) A co do samej rezolucji- blah, faktycznie przesadzili.

Baj de łej- trafiłam na ciekawą próbę przeformułowania pytania o islam- próbę błędną, ale jednak.

http://religiapokoju.blox.pl/html
(notka "wyidealizowany islam")

Na litość boską muzułmanie są wierzący! To nie świecka bojówka, nie anarchiści, nie ekoterroryści-tylko wierzący ludzie, których często nie łączy nic poza wiarą w Allaha! Poza tym-co to za alternatywa? Autor stawia tezę, że albo siedząc w islamie staniesz się terrorystą, albo apostatą. Tym samym tezą ową udowadnia tezę, że umiarkowany islam nie istnieje. Cóż, widać moi wierzący muzułmańscy znajomi to kryptoterroryści albo kryptoapostaci, a posiadanie wiary nieuchronnie prowadzi do fundamentalizmu. Jest to bzdurą biorąc pod uwagę, ilu jest muzułmanów albo ile procent Polaków to deklarowani katolicy.... śmiech na sali. Skoro mogę się dogadać z wcale mądrą katoliczką (tylko się uśmiałam, jak raz broniła swoich zabobonów-ale poza tym jest mądra i cieszy się moim szacunkiem) to mogę się dogadać z muzułmanami. I dogadałam się. Hinduista? Tym bardziej nie problem, biorąc pod uwagę moje ciągoty w kierunku Dekanu. xD Z resztą- terroryzm, bicie-to nie tylko przypadłości islamu i nie tylko religii...

A siejesz panikę. A potem czytasz, że:

http://www.euroislam.pl/i...powody-do-obaw/

A ja się śmieję:
http://wiadomosci.gazeta....prowokacja.html

Straszysz imigrantami? Też się śmieję.
http://www.presseurop.eu/...51-bosfor-wzywa

A przy okazji-kilka świadczących o naszej tolerancyjności i otwartości obrazków, zapewne zachęcających muslimów do aktywności i integracji:

http://www.koeln.de/files...ddp_500x336.jpg
http://t2.gstatic.com/ima...erfront.jpg&t=1
http://olbroad.com/wp-con...quran-koran.jpg
http://patdollard.com/wp-...ran_buzzaro.jpg

Zawsze mi się śmiać chcę gdy widzę pieklących się konserwatystów wołających "ja jestem tolerancyjny"... ale:
Pedały daleko od mojej d**y.
Żydzi do gazu
Arabusy na pustynię
Czarnuchy na Madagaskar.
Itp.

Romku obrazki wyżej to chamstwo. Niżej-coś, co nazywam słuszna krytyką.
http://www.islam-watch.or...odoo%2016_1.jpg

Tu masz ciekawą stronkę-nie pro muslimską, ale ważną, IMO.
http://www.islam-watch.org/
Romulus - 2010-11-24, 17:11
:
Trochę o sianiu paniki. O histerii. I tym podobnych:
Przekrój nr 47 z 23 listopada 2010 napisał/a:

Islamiści budują w Kanadzie "równoległe społeczeństwo, które zagrozi demokracji, wielokulturowości i stanie się katalizatorem przemocy" - stwierdza raport przygotowany przez rząd w Ottawie. tajny dokument, który zdobyła gazeta "National Post", przeznaczony był do użytku wewnętrznego służb specjalnych, a powstał w rządowym Zintegrowanym Centrum Oceny Zagrożeń". Autorzy ostrzegają, że islamscy radykałowie nawołują muzułmanów do autosegregacji i stosowania się wyłącznie do prawa szariatu. Trwa ponoć proces tworzenia odseparowanych od reszty społeczeństwa grup, które w przyszłości mają posłużyc do realizacji celów bezpośrednio zagrażających życiu obywateli i bezpieczeństwu państwa. Raport odwołuje się do dwóch międzynarodowych organizacji - Hizb ut-Tahrir i Braterstwa Muzułmanów, które choć odżegnują się od przemocy, za cel stawiają sobie powstanie ogólnoswiatowego kalifatu. To pierwszy przypadek w krajach Zachodu, gdy działalność legalnych grup islamskich zostaje tak radykalnie zanalizowana w rządowym dokumencie. Ani oficjele, ani organizacje muzułmanów, których w Kanadzie żyje ponad milion, nie komentują przecieku.

To tyle o tolerancji dla islamu. Po raz kolejny. Nie można tolerować i dawać praw ludziom, dla których jest to tylko pretekst do pozbawienia tych praw i wolności innych ludzi. Organizacje takie powinny być co najmniej ściśle kontrolowane i pod "opieką" służb.

To ile linków pro-muslimskich, Saiko, wkleisz teraz?
Jander - 2010-11-24, 17:24
:
Ta, służby specjalne i ich "tajne" dokumenty. Przecież muzułmanie to dla nich świetny materiał na zwiększenie budżetu. Co tam że naciągną parę faktów - przecież liczy się BEZPIECZEŃSTWO. Po 9/11 wielkimi beneficjentami na całym świecie stały się agencje do walki z terroryzmem, z CIA i FBI na czele.
Romulus - 2010-11-24, 19:44
:
Jakoś wątpię, aby islamiści byli tylko poręcznym chłopcem do bicia. I w ich przypadku, nie przeszkadza mi to, że są inwigilowani. W zasadzie, są groźniejsi od neofaszystów. Tych łatwo wyśmiać, ośmieszyć, trzymać w społecznym "rezerwacie". W Europie nie można żartować z islamu. To mnie przeraża. A kiedy czytam takie newsy, w zasadzie nie mam wątpliwości, że to wszystko prawda.

Nie wynika to tylko z moich uprzedzeń (bo przecież je mam i ich nie ukrywam), ale także z obserwacji tego, co dzieje się w innych krajach: w Niemczech, gdzie ukrywa się 1000 ekstremistów islamskich; we Francji, w Austrii, w Szwajcarii. No sorry, to wszystko wymysły służb? Inny publicysta "Wyborczej" linkowany przeze mnie wcześniej przytacza argumenty podawane przed ideologów islamskich utrzymane w duchu obserwacji zawartych w tym raporcie. I tak dalej i tak dalej.

Jasne, żyją sobie gdzieś umiarkowani muzułmanie. Ale nie mają oni żadnego znaczenia. Dlatego, że są umiarkowani nie przeciwstawią się nigdy Bractwu Muzułmańskiemu, staną z boku. Czasem się odezwą potępiając jakiś atak. Ale będzie to pozbawione jakiegokolwiek znaczenia. A tacy radykałowie czerpią z wolności europejskich po to, aby je obrócić, wykorzystać przeciwko Europie.

Dlatego w ogóle nie dziwi mnie to, że antymuzułmańskie głosy są coraz głośniejsze i zyskują polityczne poparcie. To konsekwencja chowania głowy w piasek i nie zauważania problemu w imię tolerancji i politycznej poprawności. Co więcej, jeśli nie zostaną one przejęte przez skrepowaną polityczną większość będą się eskalować w coraz większy ekstremizm. Aż wyrwą się z uwięzi. I wtedy nie będzie różowo i dzielenia na radykałów i umiarkowanych muzułmanów.

Uważam, że dla Zachodu (na szczęście nie dla naszego zaścianka) jest to poważne wyzwanie. Tyle że Zachód od lat ma jedną odpowiedź: pozbawione sensu programy pomocowe, socjalne, których jedynym efektem jest pogłębianie nierówności między leniwymi, niewykształconymi masami biedoty i coraz większe jej radykalizowanie się.

Ja proponuję przestać udawać. I przyjąć do wiadomości, że nasze wartości pozbawione ochrony nie prawnej, ale także fizycznej - są nic nie warte i będą łatwym łupem dla tych barbarzyńców.
Saika - 2010-11-24, 20:40
:
Stać Cię na coś więcej, niż zerkanie na euroislam.pl? :roll:
A nawet tam znajdziesz linki do tekstów Pędziwiatra.

A tak przy okazji-
Jeśli nawet czytasz takie "oskarżycielskie" książki, jak "kwiat pustyni", "Łzy na piasku" czy "spaloną żywcem"-ba, nawet eurodżihad-znajdziesz tam oskarżenie terroryzmu, przemocy, bzdurnych obyczajów- i zawsze podkreślenie, że wiązanie ich z Koranem i islamem to sposób usprawiedliwienia tych patologii-ale nie prawda.

Biją na całym świecie, produkują bomby też na całym świecie.
Więc karz za bicie, za zamachy-nie za wyznanie. Proszę.

Bo ja nigdy nie usprawiedliwię mordów rytualnych czy obrzezania-nie mają podparcia w Koranie.
Nie usprawiedliwię-uważam nawet, że winą Ummy jest przyzwolenie na ich stosowanie, co widać w niektórych kodeksach karnych (6 m-cy do dwóch lat za taki mord-to chore!). To, że podkreślam tu wpływ Zachodu tego nie zmienia.

Natomiast głupotą wydaje mi się islamofobia w sytuacji, gdy właśnie u nas muzułmanie mogą się "cywilizować" (owszem, wymagające, ale opłacalne), gdy Niemcy potrzebują tysięcy rąk do pracy (Niemcom robić się nie chce a przeciw cięciom protestują) a niemieccy Turcy wracają nad Bosfor. Co z resztą opłaca się rozwijającej się Turcji-a my na taki obiecujący rynek się fochamy.

No i powiedz mi-to Romowie czy Chińczycy nie tworzą "własnych dzielnic"? :P
A przecież oni też leją żony, młodo dziewczyny wydają etc, grzesząc tym samym, co muzułmanie-
INNOŚCIĄ.
Jander - 2010-11-24, 22:03
:
Ja czekam, aż przestaniemy czerpać informacje na ich temat z mediów (uproszczenia, drobne kłamstewka, uogólnianie), a zaczniemy sobie wyrabiać własne zdanie. Do tego czasu będę uważał temat muzułmanów za przereklamowany i będący trampoliną dla różnych ruchów prawicowych.
Co do postu Saiki - tl;dr.
Romulus - 2010-11-24, 22:44
:
Saika napisał/a:
Bo ja nigdy nie usprawiedliwię mordów rytualnych czy obrzezania-nie mają podparcia w Koranie.
Nie usprawiedliwię-uważam nawet, że winą Ummy jest przyzwolenie na ich stosowanie, co widać w niektórych kodeksach karnych (6 m-cy do dwóch lat za taki mord-to chore!). To, że podkreślam tu wpływ Zachodu tego nie zmienia.

Nie kumam. Absolutnie, nic nie rozumiem. Mnie nie chodzi o religię, tylko o jej wyznawców. To barbarzyńcy.
Saika napisał/a:
Natomiast głupotą wydaje mi się islamofobia w sytuacji, gdy właśnie u nas muzułmanie mogą się "cywilizować" (owszem, wymagające, ale opłacalne), gdy Niemcy potrzebują tysięcy rąk do pracy (Niemcom robić się nie chce a przeciw cięciom protestują) a niemieccy Turcy wracają nad Bosfor. Co z resztą opłaca się rozwijającej się Turcji-a my na taki obiecujący rynek się fochamy.

Gdyby muzułmanie byli pracowici, zaradni itp. to Niemcy nie mieliby z nimi problemu. Bo pracowaliby tak, że autostrady niemieckie zbudowaliby od nowa w trzy lata. Ale tak nie jest. Ja na miejscu Niemców bym się cieszył, że Turcy wracają nad Bosfor. Kamień spadłby mi z serca. I zaprosiłbym inną mniejszość narodową, która ma ułożone w głowie inaczej, lepiej i bez religijnego pierdolca. A przede wszystkim - jest pracowita i zależy jej na tym, aby coś osiągnąć własnymi rękami a nie siedzeniem, narzekaniem, zamykaniem się w getcie i degenerowaniem z pokolenia na pokolenie.

Saika napisał/a:
No i powiedz mi-to Romowie czy Chińczycy nie tworzą "własnych dzielnic"? :P
A przecież oni też leją żony, młodo dziewczyny wydają etc, grzesząc tym samym, co muzułmanie-
INNOŚCIĄ.

Strzelasz kulą w płot, ale i nawet w niego nie trafiasz. Ja nie mam nic przeciwko żadnej mniejszości, nawet najbardziej egzotycznej. Byle nie muzułmańskiej. Bo im nie ufam. Wietnamczycy, Chińczycy, Romowie - tak, mają swoje zwyczaje (Romowie np. śluby w bardzo młodym wieku), ale nie są opresyjni, nie radykalizują się, choć przecież tacy Romowie mają ciężej, nie podkładają bomb, nie mordują innych, bo zażartowali z ich proroka. I tak dalej. Są przewidywalni - nawet w łamaniu prawa.

Zatem "inność" wcale mnie nie przeraża. Bo i dlaczego miałaby? Przeraża mnie barbarzyństwo muzułmanów. Generalizuję, ale co z tego? Może i są "dobrzy" muzułmanie. Ale są pozbawieni znaczenia, bo nikt z nimi się nie liczy. A dla radykałów będą zawsze mierzwą pod butami.
Saika - 2010-11-24, 23:08
:
Powiedz mi czego nie rozumiesz w zdaniu "Niemcy potrzebują rąk do pracy"?
Powiedz ile razy mam jeszcze te statystyki (a nie bełkot o biednej Europie) powtarzać albo nowe wynajdywać-żebyś skończył machać bezradnie łapkami i powtarzać jak katarynka "muzułmanie to dzikusy, nie chcą się asymilować" bla bla bla?

Wiesz, były kiedyś takie powiastki dla dzieci- o niejakim Cudaczku-Wyśmiewaczku, maleńkim złośliwcu co to "nie je, nie pije tylko wyśmiewaniem żyje". Bo w jednej z takich opowieści (chyba nawet pierwszej?) była Panna Obrażalska, co to się obrażała i wołała "nie chcę, nie potrzebuję", przerywała zabawę i "siadała w kącie, nastroszona jak sowa". I kurde Europa w stosunku do świata islamu zachowuje się jak owa Obrażalska. IMO.

Statystyki odnośnie rozmiaru przemocy wobec kobiet, mordów rytualnych czy terroryzmu przerażają. Trzeba się z tym uporać. Ale ani Umma się tych problemów nie pozbędzie ani Europa nie będzie wolna od zamachów, jeśli się wszyscy na siebie będziemy fochać. A jeśli jeszcze raz zechcesz nazwać moich znajomych "barbarzyńcami" albo "dzikusami" to naprawdę będę nieprzyjemna. Bo to już nie jest zabawne.
Romulus - 2010-11-25, 08:04
:
Saika napisał/a:
Powiedz mi czego nie rozumiesz w zdaniu "Niemcy potrzebują rąk do pracy"?
Powiedz ile razy mam jeszcze te statystyki (a nie bełkot o biednej Europie) powtarzać albo nowe wynajdywać-żebyś skończył machać bezradnie łapkami i powtarzać jak katarynka "muzułmanie to dzikusy, nie chcą się asymilować" bla bla bla?

Powiedz mi, czego nie rozumiesz w zdaniu: "Muzułmanie nie nadają się nawet na tanią siłę roboczą"? W ogóle nie kwestionuję tego, że Niemcy potrzebują rąk do pracy. Potrzebuje ich cała starzejąca się i zgnuśniała Europa. Tylko, że imigranci z krajów muzułmańskich okazali się złym pomysłem na rozwiązanie problemu z brakiem taniej siły roboczej - co między słowami przyznała nawet kanclerz Merkel. Czemu ty tego nie potrafisz zrozumieć tylko tkwisz w swoich mrzonkach, że muzułmańscy imigranci są Wielką Nadzieją Białych? Nie są. Są zbyt leniwi, zbyt zakompleksieni co pogłębia w nich ta barbarzyńska religia. I dlatego już ich nie potrzebujemy, jeśli kiedykolwiek ich potrzebowaliśmy w ogóle. Lepiej zaproponować ich miejsca pracy innym nacjom.

Saika napisał/a:
Statystyki odnośnie rozmiaru przemocy wobec kobiet, mordów rytualnych czy terroryzmu przerażają. Trzeba się z tym uporać. Ale ani Umma się tych problemów nie pozbędzie ani Europa nie będzie wolna od zamachów, jeśli się wszyscy na siebie będziemy fochać. A jeśli jeszcze raz zechcesz nazwać moich znajomych "barbarzyńcami" albo "dzikusami" to naprawdę będę nieprzyjemna. Bo to już nie jest zabawne.

To jest problem Europy w takim zakresie, w jakim powinna ona chwycić ajatollahów za pysk i walnąć nimi o ścianę. Moje rozwiązanie jest bardzo humanitarne i cywilizowane: ja nie chcę zeświecczać muzułmanów, nie chcę ich pozbawiać ich barbarzyńskiej religii i prawa szariatu. Mówię tylko, ze mi się to nie podoba i pokazuję drzwi. Niech wrócą na żyzne skały Turcji, czy innego kraju i tam sobie gwałcą kozy, kamieniują kobiety, praktykują swoje barbarzyńskie zwyczaje. Ja im wcale nie będę tego zabraniał, wysyłał za nimi czołgów itp. Niech sobie tam żyją w spokoju.

EDIT - napiszę więcej: jesli im się zachodnia kultura nie podoba, jesli niszczy ona ich integralność, zwyczaje itp, to na to również jest rada. Odłączmy im internet, zabierzmy kablówkę, prasę, inne wolne media. Niech żyją sobie w izolacji pielęgnując te chore zwyczaje. Ja naprawdę nie chcę ich unieszczęśliwiać. A oni w Europie zachowują się tak, jakby byli nieszczęśliwi. Wszystko im przeszkadza: od fresków w świątyniach po karykatury Mahometa posuwającego owieczkę. Spoko. Nie podoba się, to do widzenia.

To takie proste, że fakt, iż muszę to tłumaczyć, świadczy o tym, że naprawdę są oni bardziej powolniejsi umysłowo, że nie potrafią tego jeszcze pojąć - niż sądziłem.
utrivv - 2010-11-25, 10:39
:
Uff!. Przez chwilę świat mi się zachwiał w posadach. To niemożliwe - myślałem - ten temat nie może się skończyć, kilka dni bez postów!

Sam w sobie fakt tworzenia zamkniętych enklaw i przestrzegania swoich praw nie jest niczym niezwykłym w USA czy Kanadzie (weźmy Amiszów czy różne sekty) ale kiedy ktoś nawołuje by przestrzegać TYLKO prawa szariatu to raczej nie może być już tolerowany.
USA przeżyła już jedno polowanie na czarownice (komunizm) i niedługo nastąpi powtórka z rozrywki.
Saika - 2010-11-25, 14:02
:
Romusiu, dobra istoto... heh... powiedz, za co Cię tak lubię?
Nie jesteś żadnym skinem-więc ludziom tego nie wmawiaj, ok? Plose. :)
Romulusie, Romualdzie, Romeczku- "nie idź tą drogą". :) A wiesz dlaczego? Z zajebiście prostego powodu. Dlatego, że jak Cię znam to nigdy, przenigdy i w żadnej sprawie nie skażesz nikogo za to, że jest muslimem. Więc dlaczego propagujesz odpowiedzialność zbiorową, skoro sam się do jej stosowania nie zniżasz, hę? Z resztą bardzo dobrze, że się nie zniżasz. Ale bajki już owszem-opowiadasz, niczym jakiś Natchniony.



Romulus napisał/a:
Powiedz mi, czego nie rozumiesz w zdaniu: "Muzułmanie nie nadają się nawet na tanią siłę roboczą"?


Uważam owe zdanie za błędne i krzywdzące. Ale się wysil i jakoś je poprzyj. :) Bo do tej powy gadałeś o lenistwie imigrantów w ogólności i o tym, jak to Biednej Europie socjal zabierają... pardon-kradną zasiłki i miejsca pracy. :badgrin: Która to opinia jest błędna i wiesz sam dlaczego. sam przyznałeś, że Europa potrzebuje wykwalifikowanych pracowników. A Ci z racji naszej fazy demograficznej będą musieli być sprowadzeni spoza Europy.


Romulus napisał/a:
imigranci z krajów muzułmańskich okazali się złym pomysłem na rozwiązanie problemu z brakiem taniej siły roboczej - co między słowami przyznała nawet kanclerz Merkel.


Kanclerze Merkel opowiada bzdury, których chcą słuchać coraz bardziej radykalizujący się Niemcy. Co mi się wybitnie nie podoba. Nasza pani Merkel mówiąc o klęsce multi-kulti miała na myśli tak naprawdę (imo) nie MULTIKULTURALIZM, KTÓRY ZAKŁADA RÓWNOŚĆ PODMIOTÓW, ale asymilację za wszelką cenę-to jest europeizowanie ("cywilizowanie") imigrantów, co się wyraża w rugowaniu u przyjezdnych ich tożsamości. No i czy niemiecki neofita jest zasymilowany? Niby jest, w końcu to Niemiec... a że muslim... :badgrin: za cholerę to nie multi-kulti. Nigdy go tak naprawdę nie było.



Romulus napisał/a:
Są zbyt leniwi, zbyt zakompleksieni co pogłębia w nich ta barbarzyńska religia. I dlatego już ich nie potrzebujemy, jeśli kiedykolwiek ich potrzebowaliśmy w ogóle. Lepiej zaproponować ich miejsca pracy innym nacjom.


- Prawicowy bełkot o ZUYCH imigrantach (i kij w oko, że bez nich byśmy cienko stali-co przyznałeś wyżej, gdy pisałeś, że "[rąk do pracy] potrzebuje cała zgnuśniała Europa"-ale przecież sama ich nie ma, więc trzeba nam imigrantów) który to bełkot jużem wyśmiała dawno temu.
- Generalizacja, za którą zabijam i która szkodzi pracowitym. Albo ktoś robi albo się obija, i nie jest co skorelowane z wyznaniem.
- Muslimy to nie nacja, tylko Umma-wspólnota religijna do cholery. często lączy ich jedynie wiara w Allaha.

Ta wypowiedź do kosza.

Romulus napisał/a:
To jest problem Europy w takim zakresie, w jakim powinna ona chwycić ajatollahów za pysk i walnąć nimi o ścianę.


Jeeeeeee w czymś się zgadzamy!!! //piwo //kas Jest tylko jedna kwestia- to coraz bardziej problem Europy-pod względem ekonomicznym i społecznym. Tylko niech to pranie po pysku za zgodę na gwałt małżeński (jakiś absurd!) nie odbije się negatywnie na zwykłych muslimach. Więc radzę: Budujcie szkoły, Biali Bracia. I szkolcie własnych imamów, a tych importowanych którzy głoszą nienawiść-karać, karać i jeszcze raz karać. I dla odmiany-karać. Podobnie tępić resztę patologii. BUDUJĄC!

Romulus napisał/a:
Mówię tylko, ze mi się to nie podoba i pokazuję drzwi.


Polacy na Litwie też się szarogęszą nie? I nikt ich nie zmusza do pozostania tam! Mogą spadać na pustynię! (czyt. do Polszy) Tylko urwal zamiast w Polsce powtarzać "no co, mogą wrócić, jak się nie podoba nowa ustawa!" to wszyscy ową ustawę słusznie uznają za dyskryminującą.

No ale wszystko tam Polakom przeszkadza- litewski piękny język na ulicach i taki drobiazg, pierdołka-pisownia nazwisk! Ale to jest Litwa, piękny kraj i piękny język, a ci źli Polacy się nie asymilują no...

:badgrin:

Jeśli muszę to porównanie przypomnieć to znaczy, że w Polsce jest gorzej z tolerancją, niż sądziłam. I nie sądziłam, że muszę przypominać-Umma to nie grupa etniczna, ale religijna. Więc jakby nie możesz wykazać, że jej statystyczny członek (nie mówiąc o moich znajomych) ma niższe IQ od przeciętnego...

No ale Ty znów machasz łapkami...
Jestem rozczarowana, muszę przyznać.
martva - 2010-11-25, 15:15
:
Saika napisał/a:
Polacy na Litwie też się szarogęszą nie? I nikt ich nie zmusza do pozostania tam! Mogą spadać na pustynię! (czyt. do Polszy


Do Ciebie nadal nie dociera że ci litewscy Polacy nie przyjechali na Litwę, tylko się granice zmieniły? Haaalo? :roll:
Romulus - 2010-11-25, 18:19
:
Saika napisał/a:
Romusiu, dobra istoto... heh... powiedz, za co Cię tak lubię?

Nie trzymaj mnie w niepewności...
Saika napisał/a:
Nie jesteś żadnym skinem-więc ludziom tego nie wmawiaj, ok? Plose. :)

Ja już wiem, za co ciebie tak lubię...
Saika napisał/a:
Romulusie, Romualdzie, Romeczku- "nie idź tą drogą". :) A wiesz dlaczego? Z zajebiście prostego powodu. Dlatego, że jak Cię znam to nigdy, przenigdy i w żadnej sprawie nie skażesz nikogo za to, że jest muslimem. Więc dlaczego propagujesz odpowiedzialność zbiorową, skoro sam się do jej stosowania nie zniżasz, hę? Z resztą bardzo dobrze, że się nie zniżasz. Ale bajki już owszem-opowiadasz, niczym jakiś Natchniony.

Skazuje się za czyny. Na przykład w Pakistanie skazano kobietę na karę śmierci ostatnio, za obrazę Koranu, czy coś takiego. Polegała ta obraza na tym, że pani rzekomo była chrześcijanką.

Zatem nie, nie będę się nigdy zachowywał tak, jak muzułmanie. Stoję od nich trochę na wyższym poziomie rozwoju. "Trochę" - ale jaką kolosalną różnicę to czyni...

Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Powiedz mi, czego nie rozumiesz w zdaniu: "Muzułmanie nie nadają się nawet na tanią siłę roboczą"?


Uważam owe zdanie za błędne i krzywdzące. Ale się wysil i jakoś je poprzyj. :) Bo do tej powy gadałeś o lenistwie imigrantów w ogólności i o tym, jak to Biednej Europie socjal zabierają... pardon-kradną zasiłki i miejsca pracy. :badgrin: Która to opinia jest błędna i wiesz sam dlaczego. sam przyznałeś, że Europa potrzebuje wykwalifikowanych pracowników. A Ci z racji naszej fazy demograficznej będą musieli być sprowadzeni spoza Europy.

A i owszem. Jestem jak najbardziej zwolennikiem imigracji. Tylko nie dla muzułmanów. Bo to piąta kolumna. Ale inne mniejszości narodowe, czy religijne są mi głeboko obojętne, dopóki, dopóty nie zagrażają mojemu stylowi życia. Bo nie mam dla nich zamiaru go zmieniać. Ani nawet modyfikować ociupinkę, bo jest on (European Way Of Life z miłością do praw człowieka - deklarowaną - histerią na punkcie praw mniejszości seksualnych itd.) wystarczająco otwarty.

Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
imigranci z krajów muzułmańskich okazali się złym pomysłem na rozwiązanie problemu z brakiem taniej siły roboczej - co między słowami przyznała nawet kanclerz Merkel.


Kanclerze Merkel opowiada bzdury, których chcą słuchać coraz bardziej radykalizujący się Niemcy. Co mi się wybitnie nie podoba. Nasza pani Merkel mówiąc o klęsce multi-kulti miała na myśli tak naprawdę (imo) nie MULTIKULTURALIZM, KTÓRY ZAKŁADA RÓWNOŚĆ PODMIOTÓW, ale asymilację za wszelką cenę-to jest europeizowanie ("cywilizowanie") imigrantów, co się wyraża w rugowaniu u przyjezdnych ich tożsamości. No i czy niemiecki neofita jest zasymilowany? Niby jest, w końcu to Niemiec... a że muslim... :badgrin: za cholerę to nie multi-kulti. Nigdy go tak naprawdę nie było.

Nie było go, ponieważ muzułmanie nie mają zamiaru się asymilować.

Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Są zbyt leniwi, zbyt zakompleksieni co pogłębia w nich ta barbarzyńska religia. I dlatego już ich nie potrzebujemy, jeśli kiedykolwiek ich potrzebowaliśmy w ogóle. Lepiej zaproponować ich miejsca pracy innym nacjom.


- Prawicowy bełkot o ZUYCH imigrantach (i kij w oko, że bez nich byśmy cienko stali-co przyznałeś wyżej, gdy pisałeś, że "[rąk do pracy] potrzebuje cała zgnuśniała Europa"-ale przecież sama ich nie ma, więc trzeba nam imigrantów) który to bełkot jużem wyśmiała dawno temu.

to nie jest generalizacja dotycząca imigrantów. To jest generalizacja dotyczą MUZUŁMANÓW. Piszę to cały czas w tym temacie i mogłabyś już przyjąć do wiadomości po kolejnym poście, że ja nie mam nic do imigrantów, tylko do MUZUŁMANÓW.

Saika napisał/a:
- Muslimy to nie nacja, tylko Umma-wspólnota religijna do cholery. często lączy ich jedynie wiara w Allaha.

Czy to nacja, czy wspólnota religijna - semantyka, jak dla mnie. Chodzi mi o muzułmanów, jako całość. Bo nie będę się rozdrabniał dla jakiegoś Abdula, który slucha muzyki z mp3, pije alkohol itp. Jesli tacy zasymilowani muzułmanie istnieją - super. Tym samym, poprzez asymilację, nie jest on już dla mnie problemem. Nie "widzę go", nie przeszkadza mi. Niech sobie żyje w spokoju, śpiewa dla Allaha, czy co mu się tam podoba. Cały czas chodzi mi tylko o tych, którzy się nie asymilują. Sorry, muzułmanin, który drugie pokolenie mieszka w Europie, dajmy na to - w Niemczech - i nie zna nawet języka kraju, w którym jego rodzina przebywa od pokolenia? To, kto to jest?
Saika napisał/a:
Więc radzę: Budujcie szkoły, Biali Bracia. I szkolcie własnych imamów, a tych importowanych którzy głoszą nienawiść-karać, karać i jeszcze raz karać. I dla odmiany-karać. Podobnie tępić resztę patologii. BUDUJĄC!

To sobie buduj. Za swoje pieniądze. W Europie szkół nie brakuje. Problem w tym, że muzułmanie się do nich nie garną, bo dla wielu z nich te szkoły nauczają rzeczy sprzecznych z ich wiarą. I dlatego humanitarnie im odpowiadam: spadajcie, jak wam się nie podoba.

Saika napisał/a:
Polacy na Litwie też się szarogęszą nie? I nikt ich nie zmusza do pozostania tam! Mogą spadać na pustynię! (czyt. do Polszy) Tylko urwal zamiast w Polsce powtarzać "no co, mogą wrócić, jak się nie podoba nowa ustawa!" to wszyscy ową ustawę słusznie uznają za dyskryminującą.

No ale wszystko tam Polakom przeszkadza- litewski piękny język na ulicach i taki drobiazg, pierdołka-pisownia nazwisk! Ale to jest Litwa, piękny kraj i piękny język, a ci źli Polacy się nie asymilują no...

:badgrin:

martva napisał/a:
Do Ciebie nadal nie dociera że ci litewscy Polacy nie przyjechali na Litwę, tylko się granice zmieniły? Haaalo?

No, jak widzisz, podstawowa wiedza podręcznikowa z historii dla klas podstawowych lub gimnazjalnych (a na pewno licealnych) jest nie do przejścia i przyswojenia :)

Saika napisał/a:
Jeśli muszę to porównanie przypomnieć to znaczy, że w Polsce jest gorzej z tolerancją, niż sądziłam. I nie sądziłam, że muszę przypominać-Umma to nie grupa etniczna, ale religijna. Więc jakby nie możesz wykazać, że jej statystyczny członek (nie mówiąc o moich znajomych) ma niższe IQ od przeciętnego...

Jeśli musisz przypomnieć porównanie z Polakami na Litwie to oznacza - przepraszam za mocne słowa - że na lekcjach historii przespałaś większość czasu. I to jest dramatyczne.
Saika - 2010-11-25, 21:09
:
No dawaj Romek, za co mnie, lewaczkę, lubisz? :mrgreen:

Nie przespałam.
Ale guzik mnie obchodzi ile kto gdzie mieszka i dlaczego. Obchodzi mnie natomiast styl argumentacji. Bo przecież nieważne-imigrant czy mieszkający od lat na Litwie Polak- nie musi mieszkać tam, gdzie mieszka, czyż nie? :-P O to mi się rozchodzi- jeśli argumentujesz z dowolności miejsca i braku przymusu za wprowadzeniem antymuslimskiego prawa- zważ, że Litwini maja prawo takie samo kuku zrobić Polakom. Tu jest to, jak mnówią Rosjanie, biezrazliczno. Max bodaj swego czasu stwierdził, że porównanie sposobów myślenia (uważam w sumie, że to JEDEN sposób myślenia) jest trafne. ja uważałam to samo i zdania nie zmieniłam.

A co do braku asymilacji-
Pisałam o 85% niemieckich muslimów CHCĄCYCH się asymilować. Mało?

http://gollum.uek.krakow.pl/bibl_ae_zasoby/zeszyty/pdf/112690015.pdf napisał/a:
Niewątpliwie momentem przełomowym w postrzeganiu muzułmańskich imigrantów
w Europie był 11 września 2001 r. Do tego momentu grupa ta nie interesowała
społeczeństwa europejskiego, a jeśli już ją dostrzegano, to patrzono na nią
poprzez pryzmat problemów ekonomicznych w krajach UE.


Jw napisał/a:
Wydarzenia te, zamiast skłonić do refleksji i rzetelnej dyskusji na temat kształtu
polityki asymilacyjnej wobec muzułmanów, wywołały efekt wręcz przeciwny.
W Europie zaczęła narastać islamofobia, podsycana przez media


http://gollum.uek.krakow....f/112690015.pdf

http://wyborcza.pl/1,97738,7412735,Europa_przechodzi_na_islam.html#ixzz16KH85AEH napisał/a:
Europejczyków uważa, że w ich krajach żyje zbyt wielu obcokrajowców, a mniej niż 20 proc. uważa, że imigracja dobrze służy ich krajom


Aam artykuł ciekawy, więc całość:
http://wyborcza.pl/1,9773...i_na_islam.html

Nie tak optymistyczna wizja jak moja (swoją drogą argument o spadającym przyroście naturalnym niezły)- ale wizja ciekawa, dla mnie-pod rozwagę. I gdybyś choć go zacytował...

Dalej:
http://www.dialogi.umk.pl...13_paluszek.pdf

http://www.przekroj.pl/wydarzenia_swiat_artykul,6191.html napisał/a:
W Europie Zachodniej żyje dziś 15–20 milionów muzułmanów (dokładnych danych nie ma, bo w europejskich spisach powszechnych z reguły nie pyta się o religię). Największy odsetek populacji stanowią oni we Francji – około ośmiu procent, dalej są Holandia, Niemcy, Wielka Brytania – od czterech do sześciu procent. Większość z nich mieszka w dużych miastach, dlatego muzułmańska mniejszość w Marsylii czy Amsterdamie składa się na jedną czwartą mieszkańców. Gastarbeiterzy sprowadzani przed 40 laty do ośrodków przemysłowych osiadali w biednych robotniczych dzielnicach, gdzie szybko rozwinęły się sieci zapewniające im wsparcie religijne, kulturowe, dystrybucję żywności halal. Rodziny, które do nich dołączały, lądowały w „małych Marokach”, „małych Turcjach” czy „małych Algieriach”. Jednak teza o autosegregacji mniejszości islamskiej nie jest zgodna ze stanem faktycznym. Ich sytuacja przypomina raczej tę, w jakiej znajdują się Murzyni w gettach amerykańskich miast.

Organizacja Open Society Institute (OSI) przeprowadziła wieloletnie badania socjologiczne wśród muzułmanów 11 zachodnioeuropejskich metropolii. Ich wynikiem jest opublikowany pod koniec zeszłego roku prawie 400-stronicowy raport, w którym można przeczytać między innymi, że dziś większość muzułmanów wolałaby mieszkać w mieszanych dzielnicach. Na przeszkodzie stają bariery socjoekonomiczne, a nie kulturowe. Młodzi wychowani w bezrobotnych rodzinach (fabryki, do których sprowadzono ich ojców, dawno pozamykano) wpadają w zaklęty krąg biedy. Zamieszki na paryskich przedmieściach w 2005 roku nie wybuchły z przyczyn religijnych, tylko z powodu bezrobocia i braku perspektyw. W kultowym filmie „Nienawiść” Mathieu Kassovitza trójka głównych bohaterów, chłopaków z blokowiska uczestniczących w wojnie z policją, to Arab, Żyd i Murzyn. Film powstał w 1995 roku, sześć lat przed wybuchem wojny z terrorem.


Tam, że:

Cytat:
Raport OSI pokazuje, że muzułmanie są aktywni w tradycyjnych partiach politycznych głównego nurtu i na nie głosują. W żadnym europejskim państwie nie odniosło sukcesu ugrupowanie opierające program na etnicznej i religijnej identyfikacji.


I moje ulubione:

Cytat:
Paradoks polega na tym, że Europa z jednej strony oczekuje od muzułmanów pełnej asymilacji, a z drugiej populiści straszą, że owa asymilacja raz na zawsze odmieni europejską tożsamość. Powstaje pytanie: czy to muzułmanie nie chcą się integrować, czy Europejczycy nie pozwalają im na integrację?


Więc polecam całość:
http://www.przekroj.pl/wy...kul,6191,0.html

Dalej:
http://www.mojeopinie.pl/...ej,3,1240521902


I co Ty na to?

I żebyś statystyki sprawdził:

Cytat:
Debata o imigracji rozmija się z rzeczywistością liczb – mówi Cris Beauchemin z Państwowego Instytutu Badań Demograficznych w Paryżu. Francja nie jest już krajem masowej imigracji – według ostatniego raportu OECD w 2008 r. wjechało do niej 167 tys. osób. W Niemczech, gdzie trwa właśnie burzliwa debata o imigrantach, saldo migracji jest od dwóch lat ujemne – więcej osób opuszcza Republikę Federalną, niż do niej przyjeżdża. Do Hiszpanii, która jeszcze trzy lata temu przyjęła 682 tys. imigrantów, rok później wjechało ich już tylko 391 tys. – spadek o 43 proc. Nawet w Grecji, najbardziej narażonej dziś na nielegalną imigrację z Afryki, liczba zatrzymanych podczas przeprawy przez Morze Śródziemne spadła od ubiegłego roku o 26 proc.


http://www.polityka.pl/sw...imigrantow.read

Zanim napiszesz cokolwiek o muslimach, złych imigrantach- do cholery sprawdź fakty zamiast powtarzać jak papuga komunały i zwyczajne brednie.
MrSpellu - 2010-11-27, 19:26
:
Romulus napisał/a:
No, jak widzisz, podstawowa wiedza podręcznikowa z historii dla klas podstawowych lub gimnazjalnych (a na pewno licealnych) jest nie do przejścia i przyswojenia

Co wykazałem kilkadziesiąt postów wcześniej. Naprawdę wystarczyło zajrzeć do podręcznika by zrozumieć, że porównanie sytuacji muzułmanów do Polaków na Litwie jest, delikatnie mówiąc, o kant dupy rozbić.
Asuryan - 2010-11-27, 19:50
:
Bo to filozofka jest, a nie historyczka. Inna rzecz, że bardzo niedouczona filozofka :mrgreen:
Saika - 2010-11-27, 20:07
:
Jestem FILOZOFEM (nie lubię słowa "filozofka") ukierunkowanym na badanie życia publicznego- a nie z filozofii ogólnej. Historykiem tym bardziej nie jestem. Tym niemniej-zdaję sobie sprawę, że Polacy mieszkają na Litwie z innych przyczyn niż np. Marokańczycy we Francji. Ale to nie zmienia faktu, że:

- Retoryka władz w obu przypadkach jest taka sama (i to chciałam pokazać tym porównaniem i to właśnie, w przeciwieństwie do was, mądrale, zauważył Max)

ja sama napisał/a:
Ale guzik mnie obchodzi ile kto gdzie mieszka i dlaczego. Obchodzi mnie natomiast styl argumentacji.


- Są potrzebni krajowi, który ich gości.

Co tu jest niejasnego?
Tixon - 2010-11-27, 20:09
:
Saika napisał/a:
Jestem FILOZOFEM (...)
Co tu jest niejasnego?

A papierek masz? :mrgreen:
Romulus - 2010-11-27, 20:09
:
Kontynuuję konfrontowanie miłych, słodkich, pachnących teorią i idealizmem, ale oderwanych od rzeczywistości, poglądów z realiami:
Wyborcza napisał/a:

Żydzi to świnie i małpy, które chcą zawładnąć światem, homoseksualistów trzeba zabijać, a złodziejom obcinać dłonie i stopy - takich rzeczy uczą się mali Saudyjczycy w Wielkiej Brytanii.

Wykryli to dziennikarze BBC, którzy przyjrzeli się, jak działa ponad 40 szkół sponsorowanych przez saudyjski rząd, a w których uczy się w weekendy ponad 5 tys. dzieci, zaczynając od sześciolatków.

I tak w podręczniku dla najmłodszych znajduje się lista określeń, jakich dzieci powinny używać w stosunku do Żydów - m.in. "świnie" i "małpy". 15-latki mogą przeczytać opis spreparowanych jeszcze przez carską bezpiekę pod koniec XIX w. "Protokołów mędrców Syjonu" (o fałszywce ani słowa), oskarżające Żydów o przygotowanie spisku, który ma im dać władzę nad światem.
Co do homoseksualistów, to z podręcznika można się dowiedzieć, że trzeba ich karać śmiercią, ale też poznać, jak należy wykonać wyrok. Jedne twierdzą, że homoseksualiści powinni być ukamienowani, inne, że spaleni bądź zrzuceni ze skały.

Podręczniki uczą też, że odpowiednią karą dla złodziei jest obcięcie dłoni przy pierwszym przestępstwie oraz stopy przy recydywie. Aby nie było wątpliwości, w którym miejscu powinny dokonać amputacji, autorzy książki zamieścili odpowiednie zdjęcia.

W Wielkiej Brytanii żyje spora grupa Saudyjczyków. W ich rodzinnym kraju obowiązuje jeden z najbardziej ortodoksyjnych odłamów islamu - wahabizm, a do osądzenia przestępców stosuje się zasady szariatu. Zgodnie z nim homoseksualizm uważa się za śmiertelny występek. Szariat zezwala też na batożenie kobiet przebywających w jednym pomieszczeniu z mężczyznami niebędącymi ich najbliższą rodziną. Cudzołóstwo karze się śmiercią. Taka sama kara czeka tych, którzy porzucą islam i przejdą na inną religię.

Dziennikarze BBC byli zszokowani faktem, że takie nauki mogą pobierać dzieci w Wielkiej Brytanii w szkołach działających za zgodą władz. Minister edukacji Michael Gove zapowiedział dokładne inspekcje szkół. - To nie są rzeczy, których powinny uczyć się dzieci w naszym kraju - podkreślał.

W 2006 r., jeszcze jako konserwatywny poseł Izby Gmin, opublikował książkę "Celsius 7/7", w której przeanalizował korzenie islamskiego terroryzmu. Jako jedno z głównych źródeł uznał właśnie saudyjski wahabizm, który zainspirował "ideologię dżihadystów".


Więcej... http://wyborcza.pl/1,7547...l#ixzz16Vlh2ZPo

Tak. Brakuje tej ciemnej, bojącej się INNEGO, Europie, tolerancji, brakuje szkół, brakuje edukacji i wyciągania reki do pragnących asymilacji muzułmanów. Zatem, dajmy im szkoły, niech się tam uczą takich rzeczy :badgrin:
Saika - 2010-11-27, 20:13
:
Tixon napisał/a:
A papierek masz? :mrgreen:


W czerwcu się bronię. 8) Więc licencjat będzie.

Romku- Ciemnej, nietolerancyjnej, islamofobicznej Europie brakuje w ogóle pomysłu na relacje ze Wschodem. Brakuje pomysłu na kontrolowanie treści uczonych w medresach (swoją drogą jakbyś przyjrzał się systemowi kształcenia np. w Iranie to też byś się krzywił), brakuje programu edukacji.

Islamowi, swoją drogą-takoż.
Bo ja wcale nie twierdzę, że islam jest cacy.
Ale, powtarzam: Z faktu, że islam nie jest cacy nie wynika automatycznie, że Europa jest cacy.
Romulus - 2010-11-27, 20:55
:
Saika napisał/a:
Ale, powtarzam: Z faktu, że islam nie jest cacy nie wynika automatycznie, że Europa jest cacy.

Co mnie to obchodzi? Ja się za ideał Europejczyka nie uważam. I nie będę muzułmanów przepraszał, że nie jestem "cacy". Europa jest jaka jest. A muzułmanie to jej wrzód na tyłku. Ropiejący i bardzo brzydki. Ale to nie znaczy, że skoro Europa ma wrzód na tyłku to ma robić z tego powodu rachunek sumienia. Wrzód trzeba usunąć.
MrSpellu - 2010-11-27, 21:13
:
Saika napisał/a:
Więc licencjat będzie.

Ojej, ojej //spell
Saika - 2010-11-27, 21:14
:
Wiesz co Romek?
Ok, ale tylko przez karanie i tępienie jednostek "fikających" (tłukących żony na przykład). Niezależnie od rasy, pochodzenia i wyznania. I tylko tyle. Bo jeśli sądzisz, że tylko islam jest winien np. przemocy wobec kobiet czy terroryzmu- to, powtarzam, haniebnie się mylisz.

Spellu-innej opcji nie ma. :mrgreen:
MrSpellu - 2010-11-28, 10:12
:
Saika napisał/a:
Spellu-innej opcji nie ma.

Proszę bym nie został źle zrozumiany. Są ludzie, którzy nie potrzebują żadnego papierka potwierdzającego ich kompetencje. Zawodowe czy też ogólnie intelektualne. Po prostu są bardzo mądrzy i nie muszą specjalnie się wysilać by to udowodnić. Ale są też tacy, którym chyba żaden papier nie pomoże. I tacy sobie brną po szczebelkach akademickiej kariery i czasem tylko mają coś ciekawego do powiedzenia. A szacunek im się należy chyba za wytrwałość jedynie, no i konwenanse towarzyskie...

W momencie, w którym nie masz nawet licencjatu (magisterium dzisiaj to NIC, a co dopiero licencjat), a nazywasz siebie FILOZOFEM - obrażasz naprawdę sporą ilość osób z tej pierwszej kategorii (z tej drugiej w sumie też) --_-

Uświadomię Cię. Nie jesteś FILOZOFEM. Jesteś studentką filozofii.
To naprawdę nie jest to samo.
Saika - 2010-11-28, 11:57
:
I co mi jeszcze odbierzecie?

Ale zostawmy moją skromną osobę. Bo zwrócę się do Romka z pytaniem, które sobie zadałam:
Co GB zrobiła, by młodym muzułmanom nie robić wody z mózgu U SIEBIE?

Ludzie, szkoły budujcie, imamów szkolcie, zamiast się na meczety fochać...
Romulus - 2010-11-28, 16:51
:
Saika napisał/a:
Co GB zrobiła, by młodym muzułmanom nie robić wody z mózgu U SIEBIE?

O jakim robieniu wody z mózgu piszesz? Bo, skoro nauczanie, że homoseksualiści to tacy sami ludzie, jak heteroseksualiści nazwiesz robieniem wody z mózgu, to chyba nie mamy o czym rozmawiać.
Saika napisał/a:
Ludzie, szkoły budujcie, imamów szkolcie, zamiast się na meczety fochać...

Jakie szkoły? Tylko dla muzułmanów? W Wielkiej Brytanii nie ma chyba przeludnienia w szkołach, które biednym muzułmanom zabrania uczęszczania do nich?
Szkolić imamów? W czym? W nie-byciu muzułmaninem?
Jander - 2010-11-28, 17:52
:
Spell napisał/a:
Uświadomię Cię. Nie jesteś FILOZOFEM. Jesteś studentką filozofii.

Może siebie nazywać nawet ostatnim królem Szkocji, to jej sprawa za kogo się uważa.
Saika - 2010-11-28, 19:11
:
Romulus" napisał/a:
O jakim robieniu wody z mózgu piszesz? Bo, skoro nauczanie, że homoseksualiści to tacy sami ludzie, jak heteroseksualiści nazwiesz robieniem wody z mózgu, to chyba nie mamy o czym rozmawiać.


Nazywam tak np. uczenie o żydowskim spisku.
A tak swoją drogą- skoro skoro edukacja w islamie wygląda, jak wygląda - czemu się dziwisz?



Romulus napisał/a:
Jakie szkoły? Tylko dla muzułmanów? W Wielkiej Brytanii nie ma chyba przeludnienia w szkołach, które biednym muzułmanom zabrania uczęszczania do nich?
Szkolić imamów? W czym? W nie-byciu muzułmaninem?


W uczeniu Koranu, nie tradycji. I w tym, że skoro Koran sprzeciwia się mordom z biedy albo zabijaniu żeńskich noworodków, albo nakazuje baty dla OBOJGA cudzołożników- to należy się stosować do Koranu, nie tradycji, która zezwala na mordy honorowe czy kamieniowanie kobiet. (zwyczaj jeszcze żydowski)

Jand-
Problem jest taki, że ja nie jestem po ani nawet w trakcie kursu filozofii ogólnej- a i tak uważa się, że wiem więcej, niż zwyczajny student życia publicznego. (nie wiem dlaczego... wcale się tak nie czuję-wręcz przeciwnie!) Więc w tym sensie filozofem nie jestem. I taki filozof, i politolog, ekonomista, psycholog- każdy w swej dziedzinie wie więcej, niż wiem o niej ja. Dużo więcej. ja po prostu mam wiedzę płytszą-ale rozleglejszą. :)
Romulus - 2010-11-28, 19:39
:
Saika napisał/a:
Romulus" napisał/a:
O jakim robieniu wody z mózgu piszesz? Bo, skoro nauczanie, że homoseksualiści to tacy sami ludzie, jak heteroseksualiści nazwiesz robieniem wody z mózgu, to chyba nie mamy o czym rozmawiać.


Nazywam tak np. uczenie o żydowskim spisku.
A tak swoją drogą- skoro skoro edukacja w islamie wygląda, jak wygląda - czemu się dziwisz?

O żydowskim spisku uczą szkoły finansowane przez samych muzułmanów. Więc Wielka Brytania nie robi muzułmanom wody z mózgu. To oni ją robią sobie sami. Co mnie nie dziwi. Wiadomość o tym przyjąłem, jako rzecz normalną. Tolerujmy takie rzeczy dalej :) Dlaczego nie? I to neofaszyści uchodzą za zagrożenie. Można się uśmiać do rozpuku.

Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Jakie szkoły? Tylko dla muzułmanów? W Wielkiej Brytanii nie ma chyba przeludnienia w szkołach, które biednym muzułmanom zabrania uczęszczania do nich?
Szkolić imamów? W czym? W nie-byciu muzułmaninem?


W uczeniu Koranu, nie tradycji. I w tym, że skoro Koran sprzeciwia się mordom z biedy albo zabijaniu żeńskich noworodków, albo nakazuje baty dla OBOJGA cudzołożników- to należy się stosować do Koranu, nie tradycji, która zezwala na mordy honorowe czy kamieniowanie kobiet. (zwyczaj jeszcze żydowski)

Hmmm... Imam "szkolony" przez system Zgniłego, Zdeprawowanego Zachodu. Już widzę, jaki będzie jego autorytet w środowisku. Jeśli przeżyje, oczywiście :)
Saika - 2010-11-28, 20:10
:
Cóż, powykopuj ich wszystkich, nie krępuj się... na pewno problem sam się rozwiąże. :)
A najlepiej:



:badgrin:

Nie wiem, czy zauważyłeś- ale muzułmanie to pryszcz. Islamofobia to tylko odprysk reakcji Zachodu na własne kłopoty finansowe- reakcji w postaci .wykopywania wszystkich nie-białych Co jest głupie. A jeśli chodzi o medresy- GB nie kontroluje ich u siebie? No śmiech na sali... i dziwią się kłopotom..
Romulus - 2010-11-29, 07:52
:
Saika napisał/a:
A jeśli chodzi o medresy- GB nie kontroluje ich u siebie? No śmiech na sali... i dziwią się kłopotom..

No właśnie :)
Saika - 2010-11-29, 17:51
:
Tylko, że tutaj to raczej wina GB, że nad tym nie panują. Ale, jak zwykle, najlepiej wszystko zwalić na imigrantów/kryzys/karmę/whatever. A przy okazji- dobrze wiesz, że inaczej jest z muslimami w GB, inaczej we Francji, inaczej w Holandii... czasem kompletnie inaczej. I czemu nikt nie czepia się Hindusów w USA, skoro tam teściowe to potrafią być zołzy, a przemocy doświadcza ok 45% Hindusek? (przypomnę: islam to 20%-90%- więc spory rozstrzał)

Poza tym pamiętaj- sami też jesteśmy imigrantami . Miłe? Nie! Zwłaszcza, że imigrant bywa wartościowszym, lepiej wykształconym pracownikiem . Zatkało?

Romulusie, choć "nie znosisz liberalizmu za relatywizm" (jakoś tak kiedyś napisałeś) to Cię lubię. Widzę, że zwyczajnie, po ludzku, wściekasz się, gdy widzisz, jak jakaś kobieta jest maltretowana i w dodatku musi nosić strój, który ma tylko szparę na oczy-a poza tym zakrywa wszystko. I zwyczajnie chcesz ukarać jej kata-bardzo boleśnie. Powiem- bardzo dobrze! Cieszę się! Ale obawiam się, że w zapale zapomniałeś kilka rzeczy- i chyba coś straciłeś w tym "świętym szale"...
Sabetha - 2010-11-29, 20:07
:
Miałam się już nie odzywać, ale zwyczajnie i po ludzku zaciekawiła mnie notka o Polakach w Holandii. Obawiam się, Saiko, żeś strzeliła sobie tym linkiem tak zwanego samobója, ale może to tylko moje odczucie :lol:

Widzisz, analogia pomiędzy dużą częścią Polaków i muzułmanów przebywającą na miodopłynnym i mlekodajnym Zachodzie jest jedna: nie są tam kochani. Dlaczego Niemcy (w Holandii przebywałam zbyt krótko, coby wiedzieć coś konkretnego o upodobaniach jej mieszkańców, ale w imieniu Helmutów mogę mówić, co mi tam) za cholerę nie chcą lubić wyznawców Allaha, wspomina nawet autor przytoczonego przez Ciebie tekstu. Duża, ba, można nawet rzec wielka część ichniejszych muslimów po prostu bzyka pomoc społeczną, oprócz tego nie zajmując się niczym. Uwierz mi, Saiko, nic bardziej nie wku... drażni pracującego człowieka niż widok tak zwanych biednych, którzy nieomal śmieją się mu w twarz.
Druga sprawa - rodacy na Wielkiej Emigracji. Może brak mi patriotyzmu i jestem kiepską Polką, ale za granicą z krajanami się raczej nie bratam. Nie chcę generalizować, dlatego nie napiszę "większość", ale spora część napotkanych na Zachodzie Polaków prędzej by rodaka utopiła w łyżce wody, niż mu pomogła. Prawdą jest, niestety, pogłoska o nieumiarkowaniu w piciu, chamstwie i podszytej poczuciem własnej niższości pogardzie dla zagranicznych pracodawców. Owszem, poznałam za granicą ludzi z różnych stron Polski, z którymi do dziś utrzymuję kontakt, ale podobnie jak z muslimami - opinię wyrabiają nam nie ci spokojni i porządni, ale ci, których widać, słychać i czuć. Tacy ptaszkowie niebiescy, co to warci są tylko... kopa na pustynię (bądź do Polszy), że zacytuję Romulusa (Spella?).
Co do owego holenderskiego projektu integracji, jestem za. Skoro Polacy chcą tam mieszkać i pracować, niech przynajmniej umieją po ichniemu mówić. Niech stosują się do prawa holenderskiego - po to chyba starają się o obywatelstwo, żeby nabyć prawa i OBOWIĄZKI obywatela. Tak samo muzułmanie, aborygeni, Hindusi i mieszkańcy archipelagu Tonga - chcą emigrować i mieszkać - proszę bardzo, ale na naszych, nie swoich warunkach.

PS Naprawdę wartościowi pracownicy rzadko miewają kłopoty z asymilacją.
Howgh.
Saika - 2010-11-29, 20:58
:
A to zabawne, gdy piszesz o bzykaniu opieki społecznej, bo:
1) Nie dziwię się nikomu, kto chce oddać jak najmniejszą część swych dochodów- a wykorzystać na maksa wszelkie stypendia etc. W końcu po to są.
2) Jeśli to nazywasz bzykaniem systemu to tnij socjal (ok) albo uznaj, że bzykają wszyscy. Bo jakoś nie widzę (jeśli jestem ślepa-pokaż dowód) by akurat muzułmanie tu się jakoś negatywnie wyróżniali. :)) ) (ej, musiałabym poszperać... może gdzieś jest analiza produktywności WYŁĄCZNIE muslimów na tle innych wyznań? Co prawda wierzyć mi się w to nie chce, ale...) A jeśli piszemy o imigrantach w ogólności, to...
3)... to widać musiałabym znów odsyłać do podanych statystyk. I za cholerę mi się nie chce znów udowadniać, że nie jestem wielbłądem.

Co do praw i obowiązków-
Gdybyś z powodów finansowych musiała emigrować do kraju, gdzie ustrój jest zwyczajnie źle skonstruowany (np. Iran- zrobię Wam tę przyjemność)- nie walczyłabyś, w ramach swych uprawnień, o jego zmianę? :shock:

I jeszcze uwaga do naszego Inkwizytora- Rzymianina.
Nasz Palladyn niech będzie łaskaw opuścić miecz! Bo zapomniał, że to nie Koran zezwala na mordy honorowe-lecz Tradycja. I z nią walcz, ile sił, nie z Koranem!
I niech nasz Palladyn da odczuć swój gniew wszystkim damskim bokserom. Niezależnie od czasu i miejsca. Niech poniesie ogień swego słusznego gniewu pod chińskie, indyjskie-nawet polskie czy argentyńskie strzechy. :)
Romulus - 2010-11-29, 21:20
:
Saika napisał/a:
Tylko, że tutaj to raczej wina GB, że nad tym nie panują. Ale, jak zwykle, najlepiej wszystko zwalić na imigrantów/kryzys/karmę/whatever. A przy okazji- dobrze wiesz, że inaczej jest z muslimami w GB, inaczej we Francji, inaczej w Holandii... czasem kompletnie inaczej. I czemu nikt nie czepia się Hindusów w USA, skoro tam teściowe to potrafią być zołzy, a przemocy doświadcza ok 45% Hindusek? (przypomnę: islam to 20%-90%- więc spory rozstrzał)

Niom... Straszna ta demokracja białego człowieka, prawda? To wina Wielkiej Brytanii, że ma porąbaną "tolerancję". To jeszcze wielka wina Wielkiego Szatana, że jest liberalny. Przynajmniej do czasu aż jakiś Ahmed wsiądzie w samolot i rąbnie w jakieś wieże. Dziękuję ci za to, Saiko :)
Saika napisał/a:
Poza tym pamiętaj- sami też jesteśmy imigrantami . Miłe? Nie! Zwłaszcza, że imigrant bywa wartościowszym, lepiej wykształconym pracownikiem . Zatkało?

Gadał dziad do obraza, a obraz ani raza... JA NIE MAM NIC DO IMIGRANTÓW!!! Tylko muzułmanów uważam za piątą kolumnę. Za nierobów, leni, wiecznie niezadowolonych z Zachodu religijnych poje...chanych durni.

I gardzę każdym politykiem, który będzie śmiał ich za coś przepraszać i jeszcze im cokolwiek ułatwiać ponad to, co od Zachodu otrzymują. A jak się nie podoba na Zachodzie to... wiadomo :)

Saika napisał/a:
I jeszcze uwaga do naszego Inkwizytora- Rzymianina.
Nasz Palladyn niech będzie łaskaw opuścić miecz! Bo zapomniał, że to nie Koran zezwala na mordy honorowe-lecz Tradycja. I z nią walcz, ile sił, nie z Koranem!
I niech nasz Palladyn da odczuć swój gniew wszystkim damskim bokserom. Niezależnie od czasu i miejsca. Niech poniesie ogień swego słusznego gniewu pod chińskie, indyjskie-nawet polskie czy argentyńskie strzechy.

No proszę. wyszła z ciebie lewacka imperialistka :)
Otóż, Saiko, ja się nie wybieram z żadną misją do żadnego kraju. Nic mnie nie obchodzi, jak Chinczycy traktują kobiety w swoim kraju. Popatrzę sobie z boku, wzruszę ramionami na ich barbarzyństwo i pomyślę: ich kraj, ich burdel. Ale moja obojętność kończy się wtedy, kiedy swoje chore zwyczaje przywloką do Europy.

Cóż mnie obchodzi Koran, czy Tradycja muzułmańska??? Absolutnie mam ją w głębokim nie poważaniu, jeśli stoi w sprzeczności z moim (europejskim) systemem wartości. I mówię jej: wypad z balu.

Ty zaś dyskutuj sobie do woli z nimi. Pojedź do Arabii Saudyjskiej i ich namawiaj na zmiany :) Życzę ci powodzenia. I będę trzymał kciuki, abyś przeżyła 15 minut po tym, jak otworzysz usta w dialogu kulturowym z tą dziczą. Tak po ludzku będę się o ciebie troskał :)

Sabetha napisał/a:
Co do owego holenderskiego projektu integracji, jestem za. Skoro Polacy chcą tam mieszkać i pracować, niech przynajmniej umieją po ichniemu mówić. Niech stosują się do prawa holenderskiego - po to chyba starają się o obywatelstwo, żeby nabyć prawa i OBOWIĄZKI obywatela. Tak samo muzułmanie, aborygeni, Hindusi i mieszkańcy archipelagu Tonga - chcą emigrować i mieszkać - proszę bardzo, ale na naszych, nie swoich warunkach.

PS Naprawdę wartościowi pracownicy rzadko miewają kłopoty z asymilacją.

Takie proste rzeczy najtrudniej pojąć.
Saika - 2010-11-29, 21:40
:
Romulus napisał/a:
Niom... Straszna ta demokracja białego człowieka, prawda? To wina Wielkiej Brytanii, że ma porąbaną "tolerancję". To jeszcze wielka wina Wielkiego Szatana, że jest liberalny. Przynajmniej do czasu aż jakiś Ahmed wsiądzie w samolot i rąbnie w jakieś wieże. Dziękuję ci za to, Saiko :)


Nie, nie jest straszna-wręcz przeciwnie. Jedynie mocno (zbyt mocno) skażona ksenofobią. I tylko tyle. A Wschód nie jest wcale w tyle, jeśli o to chodzi...

Romulus napisał/a:
Otóż, Saiko, ja się nie wybieram z żadną misją do żadnego kraju. Nic mnie nie obchodzi, jak Chinczycy traktują kobiety w swoim kraju. Popatrzę sobie z boku, wzruszę ramionami na ich barbarzyństwo i pomyślę: ich kraj, ich burdel. Ale moja obojętność kończy się wtedy, kiedy swoje chore zwyczaje przywloką do Europy.


No masz, Chińczycy też mają "chore zwyczaje"? nagle sobie przypomniałeś? :-P O Indiach też? :-P Ale problem jest głębszy- Bo nawet gdy mieszkają u nas dziwnie nikt się ich nie czepia, a grzeszą równie mocno, jak muslimy-albo mocniej. To dlaczego tylko muzułmanie to "piata kolumna" skoro to Chińczycy urzędują w Afryce- a zaczynają w Europie?

Z resztą-jeśli ktoś pisze/mówi, że coś go nie obchodzi-odpowiadam, że powinno. Bo właściwe wskazanie przyczyn tragedii muzułmańskich kobiet (i nie tylko) pomoże rozprawić się z problemem, zamiast, po staremu, znajdywać kozła ofiarnego. Co jest dopiero żałosne. Bo Turcy wrócą nad Bosfor, a my obudzimy się z wieeeeeeeeelim problemem.

Co do AS- nie jestem jakaś mega odważna. :)
Nie wiem, co to znaczy stać oko w oko z tłumem, który wyzywa mnie od najgorszych. Nie wiem, co to znaczy widzieć, jak moja matka dusi własne dzieci. Nie wiem i nie chcę wiedzieć. Ale ja mam jednego plusa- nie krytykuję islamu z perspektywy Świętych Wartości Dobrej Europy. Krytykuję go z perspektywy Koranu-a to zupełnie insza inszość.
Romulus - 2010-11-29, 21:46
:
Saiko, jeśli Chińczycy zaczną zabijać ludzi w Europie, czy tym podobne - dostaną ode mnie takiego samego kopa, jak muzułmańscy barbarzyńcy ze swoimi zwyczajami dostają teraz. Jeśli przyjeżdżają do Europy mają obowiązek się dostosować. Tylko tyle i aż tyle. I mam nadzieję, że nie rozpuścimy innych nacji tak, jak ropzuściliśmy jak dziadowski bicz muzułmanów.
Saika - 2010-11-29, 21:52
:
Nadal patrzysz z perspektywy Świętych Wartości, o zacny Palladynie. :)
A to błąd. Sądzisz, że Chińczycy nie zabijają? Zabijają. Dlaczego nie oburzasz się na łamanie praw człowieka w Chinach? masz ich gdzieś? Nie wierzę w to. Nie możesz być tak zgniłym egoistą.

Romku zrozum, ja nie mam zamiaru wybielać islamu. Gdyby mi ktoś powiedział, że Iran to raj na ziemi- śmiałabym się długo, śmiechem pełnym goryczy. Ale racz w swej łaskawości zmienić podejście na nieco bardziej elastyczne. :)
Romulus - 2010-11-29, 22:01
:
Saika napisał/a:
Nadal patrzysz z perspektywy Świętych Wartości, o zacny Palladynie. :)

O, rety. Jestem Polakiem, Europejczykiem - z jakiej inne, na wszystkie demony piekieł, perspektywy mam patrzeć? Muzułmańskiej? Jeszcze nie zdziczałem do tego stopnia, żeby tak nisko upaść.
Saika napisał/a:
A to błąd. Sądzisz, że Chińczycy nie zabijają? Zabijają. Dlaczego nie oburzasz się na łamanie praw człowieka w Chinach? masz ich gdzieś? Nie wierzę w to. Nie możesz być tak zgniłym egoistą.

Jestem. Bo, jesli zacznę się oburzać to musiałbym popierać jakąś wojenkę o "wartości" :) A to przecież bullshit.

Och, zapomniałem, że negocjacjami można tyle osiągnąć :) Saddam Husajn wygazował tysiące Kurdów a Zachód gadałgadałgadał. Na Bałakanach wymordowano tysiące muzułmanów a Zachód gadałgadałgadał. Dopiero Wujek Sam wkroczył i zrobił porządek - zresztą, nieudolnie, ale Clinton był pussy a nie przywódcą.

Saika napisał/a:
Ale racz w swej łaskawości zmienić podejście na nieco bardziej elastyczne. :)

Nie. Po prostu. Nie widzę w tym zadnej korzyści. To będzie kolejne "karmienie tolerancją" tego wrzoda, jakim są w Europie muzułmanie.
MrSpellu - 2010-11-30, 08:23
:
Saika napisał/a:
Gdybyś z powodów finansowych musiała emigrować do kraju, gdzie ustrój jest zwyczajnie źle skonstruowany (np. Iran- zrobię Wam tę przyjemność)- nie walczyłabyś, w ramach swych uprawnień, o jego zmianę?

Wybrałbym kraj gdzie taka walka nie byłaby konieczna.
Romulus napisał/a:
Saiko, jeśli Chińczycy zaczną zabijać ludzi w Europie, czy tym podobne - dostaną ode mnie takiego samego kopa, jak muzułmańscy barbarzyńcy ze swoimi zwyczajami dostają teraz.

Nie masz szans. Zaleją Cię :mrgreen:
Saika napisał/a:
A to błąd. Sądzisz, że Chińczycy nie zabijają? Zabijają. Dlaczego nie oburzasz się na łamanie praw człowieka w Chinach?

W Chinach niech sobie zabijają do woli. Ich małpy, ich cyrk.
tr - 2010-11-30, 18:53
:
Nie chce mi się przeglądać całej dyskusji, więc nie wiem czy ktoś już podrzucał tu te bardzo ciekawe źródło wiedzy o współczesnym islamie i jego wyznawcach - a mianowicie świetny cykl rozmów Cezarego Łasiczki i dr Katarzyny Górak-Sosnowskiej w radiu ToK FM. Audycje pod zbiorczym tytułem "Islam jakiego nie znacie" są częścią pasma "OFF Czarek - Cezary Łasiczka" (w godzinach 13:20-15:40, poniedziałki i wtorki)

Tematy tych rozmów są przeróżne - a to komiks mułzumański, a to stosunek do homoseksualizmu, a to mułzumańskie lalki dla dziewczynek, mułzumańskie gadżety erotyczne, mułzumańscy kaznodzieje telewizyjni, wczasy mułzumanów, mułzumański heavy metal itp., itd... istne mydło i powidło... Można wiele się dowiedzieć o przeróżnych aspektach życia i kultury społeczeństw mułzumańskich oraz zderzyć swoje wyobrażenia o wyznawcach islamu z rzeczywistością (a często można się mocno zdziwić).


Tu link do audycji archiwalnych:

http://szukaj.gazeta.pl/p...s.ac.sortOrder=
Romulus - 2010-11-30, 20:02
:
Dziś słuchałem w Trójce materiału o rosnącej presji muzułmanów w Wielkiej Brytanii. O jednym radykale islamskim, który żyje na zasiłku, nie pracuje, z zasiłku utrzymuje cała rodzinę. A w wolnych chwilach nawołuje do wprowadzenia szariatu. O żadaniach przeróżnych organizacji muzułmańskich o wprowadzenie ubezpieczeń (!) zgodnych z prawem szariatu itd., o tworzeniu całego równoległego państwa w Wielkiej Brytanii, opartego na prawie szariatu. I nie mówimy już o radykałach, ekstremistach, wariatach ;)

Oczywiście dla użyszkodniczki Saiki to objaw tego, że za mało tolerujemy muzułmanów :)
Saika - 2010-11-30, 21:02
:
Nie jestem szkodnikiem, jestem liberałem przerażonym tym, że wystarczy gorsza koniunktura gospodarcza by wypiąć się na resztę świata. :) I ZAWSZE (podkreślam: ZAWSZE) okazywało się to strzałem w stopę, co pokazałam na statystykach- udział imigrantów w PKB rośnie. Część z nich to muslimy. Co prawda nie znam statystyk odnośnie produktywności samych muslimów (jak takie masz to zalinkuj), ale nie sądzę, by się tu różnili od innych. Tak na zdrowy rozum: Bo niby dlaczego? Tu już nawet geny odpadają, bo przecież aspekt genetyczny odpada w wypadku np. konwertytów. Nie słyszałam też, aby ktoś skarżył się na produktywność Tatarów. :) Będąc w jednej organizacji nie słyszałam, żeby były skargi na muzułmańskich członków. Wręcz przeciwnie- mojemu zespołowi najwięcej pomagali np. Hindusi (którzy mają dość... luźny stosunek do czasu) czy właśnie różnej maści muzułmanie. O ludziach z Czarnego Lądu nie wspominam, bo często właśnie oni najwięcej garnęli się do roboty. :) (a pewna Niemka właśnie najwięcej się fochała) Nie widzę powodu (ani teoretycznie, ani nie doświadczyłam tego) aby muslimy miały gorzej pracować.

Co do społeczeństwa równoległego-toż to bełkot radykałów! Człowieku, otwórz oczy-straszą Cię! Straszą bez sensu. Jeśli bowiem muslimy tworzą zamknięte społeczności (a to ciekawe, bo struktura mniejszości muslimskiej znacznie się różni zależnie od kraju)- to jest to nasza wina-bo zamiast, powtarzam, wyciągać dłoń-odpychamy. Owszem, dobrze, że piętnujesz patologie w islamie (inna sprawa, że robisz to źle)-ale najpierw posprzątajmy u siebie:

http://www.wprost.pl/ar/2...nasz-powszedni/ (niestety tylko początek, a polecam całość)
Romulus - 2010-12-01, 07:45
:
Saika, pitolisz. W Wielkiej Brytanii niechęć do muzułmanów wzrasta nie z powodu kryzysu. W Szwajcarii, gdzie nie ma kryzysu - jest jeszcze poność większa. Spowodowane jest to tym, iż muzułmanie żądają dla siebie praw i przywilejów. I najlepsze w tym jest to, że te żądania zmierzają do ograniczania tradycyjnych wolności i praw. Żądanie wprowadzenia ubezpieczeń zgodnych z prawem szariatu jest tego przykładem. Czy byłby kryzys, czy koniunktura - po takim żądaniu pokazałbym im - jako ustawodawca - wielkiego faka. I weź sobie daruj te gadki o kryzysie.
Saika - 2010-12-01, 13:31
:
Ależ nie mam zamiaru. :) Nie mam zamiaru z jednego, zajebistego powodu. Wiesz, jakiego?
Ano takiego, że Europa i świat-to zespół naczyń połączonych. Kryzys jednego kraju odbija się czkawką w innym-mam nadzieję, że co do tego się zgadzamy-państwa to nie autonomiczne wyspy. Nie tylko pod względem ekonomicznym, bo oprócz kapitału mają krążyć jeszcze towary i ludzie. A jak ludzie, to i idee- tak jak obawa przed muslimami (zasadna tylko częściowo). Roznosi się toto jak zaraza- widzisz to przecież. Socjologia, polityka i ekonomia- są współzależne.

Nie mam zamiaru opowiadać bajeczek- muslimy to nie są tylko niewinne, skrzywdzone aniołki (pewnie sądzisz, że tak myślę, ale tak nie jest). Muzułmanie owi często borykają się ze skutkami fatalnego wykształcenia u siebie (wysoki poziom analfabetyzmu) czy problemem tożsamości (polecam film "Nie płacz, maleńka")- stąd trudności, częściowo z naszej, częściowo z ich winy.


Wychodzę może ze zbyt optymistycznego założenia- że jeśli zamiast na siłę ściągać czadory pomożesz tym, którzy się u nas zjawili- muslimy staną się lepszymi pracownikami, bardziej samodzielnymi, a islam zyska ludzką twarz taką, jakiej pragną tamtejsze feministki. :) Przecież na litość boską wychowany w Niemczech Turek, wracając do Turcji, nie myśli już do końca "po turecku", czyż nie? To mogą być swego rodzaju "agenci" rozbijający skostniały system. A i my przemyślimy co nieco...

Powiem inaczej.
Korea Południowa troszkę pewnie boi się zjednoczenia (Niemcy miały to samo) i zalewu głodnych, nie wiedzących nic o świecie ludzi z Północy. Obawy są poniekąd uzasadnione (zjednoczenie, zakładając jego realność polityczną, nie będzie bezbolesne i ja też nie obiecuję bezbolesnej integracji)- ale z drugiej strony ile można tolerować obecny stan rzeczy? Wyrzucenie problemu za wiadomy równoleżnik i ignorowanie, jak widzisz, wcale go nie rozwiązało. Podobnie trzymanie za granicą muslimów bynajmniej nie rozwiąże problemu fundamentalistów (jeszcze tylko go zaostrzy, IMO)- bo oni trzymani u siebie wcale się nie zdematerializują. Wręcz przeciwnie-zjednoczą.


A co do "islamizacji"- komu wierzysz? Kadafiemu ? Przecież to tylko granie na naszym strachu.
MrSpellu - 2010-12-01, 15:29
:
Saika napisał/a:
Powiem inaczej.
Korea Południowa troszkę pewnie boi się zjednoczenia (Niemcy miały to samo) i zalewu głodnych, nie wiedzących nic o świecie ludzi z Północy. Obawy są poniekąd uzasadnione (zjednoczenie, zakładając jego realność polityczną, nie będzie bezbolesne i ja też nie obiecuję bezbolesnej integracji)- ale z drugiej strony ile można tolerować obecny stan rzeczy? Wyrzucenie problemu za wiadomy równoleżnik i ignorowanie, jak widzisz, wcale go nie rozwiązało. Podobnie trzymanie za granicą muslimów bynajmniej nie rozwiąże problemu fundamentalistów (jeszcze tylko go zaostrzy, IMO)- bo oni trzymani u siebie wcale się nie zdematerializują. Wręcz przeciwnie-zjednoczą.

Od sześćdziesięciu lat oba te kraje są w stanie wojny. Różni je niemal wszystko. To nie jest "malutki" strach.
Asuryan - 2010-12-01, 18:20
:
Saika napisał/a:
Wyrzucenie problemu za wiadomy równoleżnik i ignorowanie, jak widzisz, wcale go nie rozwiązało. Podobnie trzymanie za granicą muslimów bynajmniej nie rozwiąże problemu fundamentalistów (jeszcze tylko go zaostrzy, IMO)- bo oni trzymani u siebie wcale się nie zdematerializują. Wręcz przeciwnie-zjednoczą.

Ściąganie tego problemu na swoje podwórko to zaś czysty kretynizm. Zjednoczeni u siebie, w jednym miejscu nienawidzący nas fundamentaliści pozwalają na to by rozwiązać problem ostatecznie - bez zamieszek, czy wręcz wojny domowej w naszym kraju. Owszem, w takim przypadku pewno ucierpią niewinni cywile - ale wolę by cierpieli ich cywile niż nasi.
Saika - 2010-12-01, 20:46
:
Spellu napisał/a:
Od sześćdziesięciu lat oba te kraje są w stanie wojny. Różni je niemal wszystko. To nie jest "malutki" strach.


I wcale nie jest do końca bezpodstawny. Ale koniec końców coś z tymi ludźmi z Północy będzie trzeba zrobić. :)

Asuryan napisał/a:
Ściąganie tego problemu na swoje podwórko to zaś czysty kretynizm. Zjednoczeni u siebie, w jednym miejscu nienawidzący nas fundamentaliści pozwalają na to by rozwiązać problem ostatecznie - bez zamieszek, czy wręcz wojny domowej w naszym kraju. Owszem, w takim przypadku pewno ucierpią niewinni cywile - ale wolę by cierpieli ich cywile niż nasi.


To nie takie proste Asu. :)
Otwierając granicę mamy szansę wpłynąć pozytywnie na islam i rozładować problem ZANIM ktoś zginie. Ty chcesz wojenki. Moje gratulacje. :P Z resztą- już jesteśmy od Wschodu zbyt zależni na to.
Romulus - 2010-12-01, 21:13
:
Saika - ale oświeć mnie: dlaczego mamy "ratować" islam przed nim samym? Jeśli do nas przyjdą ze swoją świętą wojną, to możemy ich pozabijać z czystym sumieniem, jak każdego innego najeźdźcę. Ale po co tych barbarzyńców wpuszczać, dawać im żreć i tolerować to, że gryzą rękę, ktora ich karmi. JAK MOCNO TRZEBA SKRETYNIEĆ, ŻEBY NA COŚ TAKIEGO SIĘ ZGADZAĆ? Wpuściłabyś gwałciciela do domu, wiedząc, że nie napije się tylko herbaty, ale "poprosi" o "coś" więcej? Tak, wpuściłabyś, jeśli lubisz być gwałcona. Zachód tak zidiociał że lubi takie "mocne" wrażenia widocznie.

W jaki sposób jesteśmy zależni od Wschodu? Z powodu ropy? Przecieki z WikiLeaks wskazują, że niejeden szejk by się ucieszył na zbombardowanie Iranu :) A jeśli nam zakręca kurek z ropą, cóż, sami prędzej padną niż my. A ostatecznie, sorry, zawsze możemy pojechać do nich "w odwiedziny" :mrgreen: Ty zaś sobie zyj w swiecie mrzonek, typu mejk pis not łor. Takie słodkie pyerdy są dobre w społeczeństwach, którymi nie rządzą hippisi :)
Saika - 2010-12-01, 21:46
:
Oczywiście, że możesz pojechać w odwiedzany-na czołgach. Ale problem pierwszy: Szahidzi, których osobiście wyhodujesz. Po drugie: Nasi narażają życie. Nie rozumiem, po co się przy tym upierasz... Dodatkowo zabawne ale, gdyby porównać sam tok Twojego rozumowania ("nie patyczkować się", "darmozjady", "islamizacja"/"okupacja")- wypisz, wymaluj, fundamentalista. Śmiać się czy płakać?

Z resztą-tyle stron męczysz bułę, że muslimy takie ZUE, że takie leniwe... Tylko, kurcze, żadnych statystyk, które zapewne masz, nie podajesz. :( Trzymasz w ciemnocie mnie, biedną...

Baj de łej-
Jak ograniczonym trzeba być by myśleć, że odesłanie wyznawców Allaha do domu (a niemieccy czy polscy konwertyci?) odeśle ich problemy (a więc i nasze problemy z nimi) w niebyt?
Romulus - 2010-12-01, 23:23
:
Śmiej się zatem i płacz.

A odesłanie nielegalnych imigrantów rozwiąże problemy. Ponieważ problemem jest ich radykalizm i ich sama obecność. Nie będzie ich, będzie spokój - z nimi.

Nie trzymam cię w ciemnocie. Jak może wiesz, statystyką można uzasadnić wszystko. Ja nie muszę się podpierać statystykami. Piszę, co myślę. Może się mylę. Ale ty nie masz szans mnie z błędu wyprowadzić.
Saika - 2010-12-02, 11:58
:
Ale się staram. :mrgreen: Być może robię to źle. :) I wcale nie jest mi obca cichutka myśl- że mogę się mylić. Tylko kurcze jakoś nie udało Ci się wyprowadzić mnie z błędu...Jestem za tępa?

A co do rozwiązania problemu-
Wysyłając radykalizm za granicę go nie zlikwidujesz przecież! Granica UE czy granice Europy (Góry Ural), granice "cywilizowanego świata"- to nie magiczna linia, za którą jest tylko czarna dziura. To granica, za którą są kraje, mające własną historię, tradycję i dynamikę. Do nich właśnie wyślesz fanatyków. Na Twoim miejscu bym się cholernie bała konsekwencji. :)
Ł - 2010-12-02, 12:35
:
Saika napisał/a:
O ludziach z Czarnego Lądu nie wspominam, bo często właśnie oni najwięcej garnęli się do roboty. :) (a pewna Niemka właśnie najwięcej się fochała)

Nic dziwnego że garneli się do roboty skoro wiedzieli że jak będą mieć wyjebane to wrócą do siebie. Tutaj nawet najtrudniejsza praca (praca grupowa z Saiką - przypilnowanie żeby nie pocięła się marchewką) to i tak w sumie nic nie robienie w porównaniu do usiłowania przeżycia w Afryce. Z tego samego powodu Niemka uznała że może się fochać (bo jak coś to wróci do Niemiec). Bat wiszący nad głową w postaci świadomości że jak nie będzie przydatny to wróci do siebie, mobilizuje. Jak każdy bat.
Saika - 2010-12-02, 12:39
:
Wszystko niby prawda- z wyjątkiem drobnego szczegółu: Nie jestem emo i w ogóle się nie tnę. :) Ale marz sobie, naiwniaku. No i widzisz Kłaku- tym sposobem (nie dokładnie tak, jak chciałam ale jednak) łamiesz poniekąd stereotyp leniwego Murzyna/imigranta. :)
Ł - 2010-12-02, 12:50
:
Saika napisał/a:
Wszystko niby prawda- z wyjątkiem drobnego szczegółu: Nie jestem emo i w ogóle się nie tnę. :) Ale marz sobie, naiwniaku.

Nie napisałem że robisz to celowo. Jeśli jesz marchewkę tak jak piszesz to się to musi skończyć katastrofą, nie trzeba do tego aktu woli. Ślepy też nie wpada na ścianę bo chce.



Saika napisał/a:
No i widzisz Kłaku- tym sposobem (nie dokładnie tak, jak chciałam ale jednak) łamiesz poniekąd stereotyp leniwego Murzyna/imigranta. :)

Bo napisałem że bat mobilizuje? Wiesz, tak stereotypy leniwego murzyna łamano (dobre słowo!) na południu USA 150 lat temu. A później przyszedł kapitalizm z północy i pod przykrywką szczytnych hasełek, uwolnił niewolników by wpechnąć ich w bezduszne trybiki fabryk.
Saika - 2010-12-02, 13:38
:
Napisałabym coś o Twoim wychowaniu, ale się powstrzymam.

Cóż... znów niby masz rację-ale jej nie masz. :)
A tak przy okazji- jeśli chodzi o tych Negrów, z którymi pracowałam- nie sądzę, aby wyłączną motywacją była tam groźba powrotu do domu. :)
Ł - 2010-12-02, 14:49
:
Saika napisał/a:

A tak przy okazji- jeśli chodzi o tych Negrów, z którymi pracowałam- nie sądzę, aby wyłączną motywacją była tam groźba powrotu do domu. :)

Na pewno motywowała ich też jak najszybsza możliwość zakończenia pracy grupowej z Tobą. Niejeden pewnie uniósł swe hebanowe czoło i spojrzał ciemnymi oczyma z tęsknotą na południe, gdzie największymi problemami byli głód, lew i partyzanci...
Saika - 2010-12-02, 15:02
:
Uwierz mi, że problemem jestem jedynie dla zakochanych w sobie radykałów. :mrgreen:
Za to bynajmniej nie dla Śniadolicych wszelkiej maści.

Ale, żeby skończyć to urocze przekomarzanie się-
Aby uświadomić conieco:

http://www.arabia.pl/content/view/281557/2/
http://www.arabia.pl/content/view/281493/2/
http://www.arabia.pl/content/view/281407/2/
http://www.arabia.pl/content/view/280955/2/
http://www.arabia.pl/content/view/280731/2/
http://www.arabia.pl/inde...279971&Itemid=2
http://www.arabia.pl/inde...279804&Itemid=2
http://www.arabia.pl/inde...279725&Itemid=2
http://www.arabia.pl/inde...279657&Itemid=2
http://www.arabia.pl/inde...279607&Itemid=2

A więc może byś Romualdzie uwzględnił te różnice przy rozwiązaniu "sprawy muslimskiej"?
Romulus - 2010-12-02, 18:03
:
Saika napisał/a:
http://www.arabia.pl/content/view/281557/2/

Bardzo mi się podoba model szwajcarski.
Saika napisał/a:
http://www.arabia.pl/content/view/281493/2/

Austriacki też nie jest zły.
Saika napisał/a:
http://www.arabia.pl/content/view/281407/2/
http://www.arabia.pl/content/view/280955/2/
http://www.arabia.pl/content/view/280731/2/
http://www.arabia.pl/inde...279971&Itemid=2
http://www.arabia.pl/inde...279804&Itemid=2
http://www.arabia.pl/inde...279725&Itemid=2
http://www.arabia.pl/inde...279657&Itemid=2
http://www.arabia.pl/inde...279607&Itemid=2

Wszędzie tak samo. I co ich powstrzymuje, żeby wyjechać z Europy? Ktoś ich tu trzyma siłą? Iranowi się przydadzą.

A poza tym, gdzie jest napisane, że musi być łatwo, kiedy przyjeżdża się do innego kraju?

Generalnie nie jest ta Europa taka zła - muszę stwierdzić.

Saika napisał/a:
A więc może byś Romualdzie uwzględnił te różnice przy rozwiązaniu "sprawy muslimskiej"?

Romuald uwzględnia tylko swój własny interes. Bo nie ma prawa wtrącać się do spraw innych, jeśli nie proszą o pomoc. Mój interes definiuję tu jako moją, europejską wygodę i swobodę życia. Każdy, kto śmie ją zakłócić skończy ze śladem mojego buta na swoim tyłku.
Saika - 2010-12-02, 18:34
:
Wszędzie-dostali tego samego pierdolca.
Nie, Europa nie jest zła. Ale do ideału jeszcze bardzo daleko.

Co do niewtrącania się- zgoda, niech będzie. Tylko, że biorąc pod uwagę ferment w Iranie czy Afganistanie- są tacy, którzy o pomoc wręcz błagają... A co do interesu: Przyjmij do wiadomości, że to się skończy na jednym: Na emigracji na bezludną wyspę.

Swoją drogą to zabawne, że Bogu ducha winnym kobietom zdziera się u nas chusty (za którymi z resztą nie przepadam, ale nikomu nie bronię nosić)-a za mało tępi się ich oprawców... oj, za mało... Poza tym- burka u nas jest elementem tożsamości. Tam- narzędziem represji. Więc jak najbardziej walka z takim strojem-tam. I budowanie szkół. U nas- sytuacja jest nieco inna, czyż nie?
Jander - 2010-12-02, 20:29
:
Saika napisał/a:
Swoją drogą to zabawne, że Bogu ducha winnym kobietom zdziera się u nas chusty (za którymi z resztą nie przepadam, ale nikomu nie bronię nosić)-a za mało tępi się ich oprawców... oj, za mało...

Nowa francuska ustawa ma grozić 50 euro kary dla kobiety za noszenie chusty zasłaniającej twarz a za zmuszanie do noszenia chusty 5 tyś euro (albo 50, nie pamiętam) i rok więzienia.
Saika - 2010-12-02, 20:49
:
Niech zniknie pierwsza sankcja (to już nie wolno mi nosić się, jak chcę?) a będę w 100% usatysfakcjonowana. :)


[edit]

A tak baj de łej:

Pisałeś, Romeczku, o lenistwie muslimów:

To przeczytaj to:

Cytat:
W każdym kraju Europy muzułmańscy imigranci kosztują więcej przez swoją niewielką produktywność i wysokie świadczenia socjalne, niż przynoszą dochodu gospodarce. Ich pojmowanie społeczeństwa i wartości to regres w stosunku do tego, co nazywamy europejską kulturą i zdobyczami cywilizacji.


To napisał Thilo Sarrazin. Identyfikujesz się? :-P

Aby ułatwić Ci zadanie:

Cytat:
Sarrazin ocenił, że 70 proc. tureckiej ludności miasta i 90 proc. jego arabskich mieszkańców odrzuca niemieckie państwo i nie troszczy się rozsądnie o wykształcenie swoich dzieci.


http://www.wprost.pl/ar/2...duja-dobrobytu/

Tymczasem...

Cytat:
W badaniu przeprowadzonym przez Fundację im. Friedricha Eberta - organizację działającą na rzecz demokracji - 58 proc. respondentów opowiedziało się za znacznym ograniczeniem prawa muzułmanów do praktykowania swojej religii w Niemczech. Liczba osób zgadzających się ze stwierdzeniem: "Nie lubię Arabów" wzrosła z 44 proc. badanych w 2003 roku do 55 proc. w tym roku.


Ale oczywiście:

Cytat:
Tezy Sarrazina elity uznały za rasistowskie, ale znajdują one poklask wśród społeczeństwa. Przy okazji okazało się, że nie tylko neonaziści nie chcą w kraju obcych. - W Niemczech tego typu poglądy są mocno zakorzenione w centrum społeczeństwa - mówi prof. Elmar Brähler, psycholog i socjolog z uniwersytetu w Lipsku. Z jego badań wynika, że 37 proc. badanych zgadza się, iż cudzoziemcy osiedlają się w Niemczech tylko po to, by wykorzystywać system socjalny. Tymczasem według ogłoszonych wczoraj statystyk MSW w 7-mln rzeszy imigrantów (prawie połowa pochodzi z Turcji i Bliskiego Wschodu) ze społeczeństwem nie chce się integrować tylko 10-15 proc. Jedynie co siódmy imigrant nie mówi wystarczająco dobrze po niemiecku.

Jander - 2010-12-02, 20:59
:
Saika napisał/a:
(to już nie wolno mi nosić się, jak chcę?)

Od zarania cywilizacji Ci nie wolno pewnych rzeczy, w tym nosić się nieodpowiednio, np. bez ubrania.
Saika - 2010-12-02, 21:13
:
A nudyści? ;) Ludzie, gdyby nic się nie zmieniało, daleko byśmy nie zajechali... Rozumiem, że burka to pewna nowość-ale jak każda, będzie w końcu "oswojona".

Kobieta łamiąca zakaz noszenia burek może otrzymać karę grzywny w maksymalnej wysokości 150 euro. Nosi je we Francji ok. 2000 kobiet. http://www.wprost.pl/ar/1...biet-w-burkach/

Ale znajduję i inne statystyki:


Cytat:
Na pięć milionów francuskich muzułmanów tylko 367 kobiet nosi zakrywającą całe ciało burkę, którą tradycyjnie straszą prawicowi politycy i której noszenia chce zakazać prezydent Nicolas Sarkozy.


http://wyborcza.pl/1,7684...ie_problem.html

Cytat:
Ale jeszcze ostrzejsze kary - rok więzienia albo 30 tys. euro grzywny - grożą tym, którzy będą siłą zmuszać kobiety do zakładania burek, jak i nikabów, czyli zasłon odsłaniających tylko oczy.


http://wiadomosci.gazeta....anki_musza.html

Baj de łej- była mowa o nawet 750 ojro za noszenie burki.
http://www.tvp.info/infor...e-burki/1239660

Ale wróćmy do Chin:
http://makapu.republika.p...-in-czajna.html

[edit]

Chiny- cd.

http://www.presseurop.eu/...rogi-made-china

I pisałam: przeprosimy się z imigrantami:

http://www.presseurop.eu/...cji-w-fabrykach

A nie mówiłam?

[edit 2]

Chciałam jeszcze zrobić jedną uwagę korzystając z sytuacji. A właściwie dwie uwagi.

Uwaga 1.

Mówicie, że islam nie przystaje do demokracji, bo promuje teokrację?
Ale o ile bliższy jest nam i o ile bardziej egalitarny, niż choćby hinduizm, w który jest wpisany dość konserwatywny model rodziny, władza teściowej ("wypadki z ogniem") czy system kastowy- który wcale nie jest martwy. Dlaczego więc muzułmanie mieliby się przystosowywać w mniejszym stopniu, niż Hindusi albo Chińczycy, którzy przecież są odleglejsi kulturowo? W związku z tym:

Uwaga 2.

Nie mam zamiaru wybielać islamu czy ignorować faktu, że potrzebuje na gwałt reformacji (były próby, ale widocznie niewystarczające), nie mam zamiaru zamykać oczu na przemoc, na zbrodnie honorowe, obrzezanie kobiece (i cóż, że wydaje się nowe fatwy tępiące ten proceder) czy inne formy krępowania i deprymowania kobiecej seksualności (burka, siadanie za mężczyznami w meczecie) jakie spotykamy w krajach muzułmańskich czy wśród mniejszości muzułmańskiej w krajach europejskich. W tym sensie nie mam zamiaru bronić islamu- jednego z wielu systemów opartych na bajeczkach sprzed wieków. Chodzi mi jedynie o ustalenie czy i w jakim stopniu należy winić nas, w jakim tamtejszą tradycję a w jakim Koran. Oczywiście wiara, religia i kult są ze sobą ściśle powiązane- i wpisane w kulturę i nasze dziedzictwo biologiczne oraz społeczne- i tylko to. Żeby trafnie określić przyczyny tego całego syfu. Bo inaczej zwalimy wszystko na islam- i sami nie uporamy się z własnymi wadami. Przyjęcie, że Europa ma monopol na prawdę jest tak samo patogenne, jak przekonanie muzułmanów o swojej wyższości.


Pewnie sądzicie, że bronię islamu, bo mi się szczególnie podoba?
Nie. Bronię go przed fałszywymi oskarżeniami, a muzułmanów przed skutkami tych oskarżeń.

A więc macie:

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,727
MrSpellu - 2010-12-07, 13:40
:
Dodałem ankietę. Można zaznaczyć max 2 odpowiedzi.
Tixon - 2010-12-07, 15:39
:
Zaznaczyłem dwa i trzy. I to nie jest sprzeczne, to fizyka kwantowa ;)
Saika - 2010-12-07, 17:52
:
Jesteście cienkie bolki, nawet linkiem nie rzucicie... 8) :badgrin: Blah. Dlaczego w krajach islamu najgorzej jest z przestrzeganiem praw podobno danych od Boga? I dlaczego fundamentalizm, głosząc powrót do "wartości" religijnych, jest paradoksalnie od wiary najbardziej odległy?
MrSpellu - 2010-12-07, 21:18
:
Saika napisał/a:
Jesteście cienkie bolki

Nie, zwyczajnie nam się nie chce. Ziszcza się Twój scenariusz - zaczynasz dyskutować sama ze sobą.
Saika - 2010-12-07, 21:21
:
Cóż, ponieważ gadać do siebie nie mam w zwyczaju- proponuję temat zamknąć. :)
Tixon - 2010-12-07, 21:37
:
Wywalić ;)
Romulus - 2010-12-07, 21:52
:
Ja bym proponował wrócić do meritum. Już. Bo zacznę kosić (to mój dział?). Mnie się temat islamu podoba, bo ta religia i jej wyznawcy to dobry worek do bicia: i jest za co i wiem, że nie odda :) Ręce precz od mojej świętej wojny z ta islamską dziczą!
Jander - 2010-12-07, 22:40
:
To nie jest dyskusja filozoficzna, gdzie argumenty można wyczerpać raz na zawsze, tylko społeczna. Będą pojawiały się nowe wątki. A kto będzie chciał usunięcia tematu tego sam usunę, zgodnie z myślą "kto podniesie rękę temu zostanie odcięta".
Dajcie tematowi czas, może nie za tydzień, może nie za miesiąc, ale coś się będzie w świecie z muzułmanami działo.
Beata - 2010-12-08, 08:06
:
Jander napisał/a:
A kto będzie chciał usunięcia tematu tego sam usunę, zgodnie z myślą "kto podniesie rękę temu zostanie odcięta".

Otóż właśnie. Napisane, wysłane, zostaje na wiek wieków. Żeby bawić, tumanić, przestraszać. ;)
MrSpellu - 2010-12-08, 08:41
:
Jander napisał/a:
A kto będzie chciał usunięcia tematu tego sam usunę, zgodnie z myślą "kto podniesie rękę temu zostanie odcięta".

Saika chce. Śmiało, nie wstydź się //spell
Asuryan - 2010-12-08, 12:01
:
MrSpellu napisał/a:
Saika napisał/a:
Jesteście cienkie bolki

Nie, zwyczajnie nam się nie chce. Ziszcza się Twój scenariusz - zaczynasz dyskutować sama ze sobą.

Dokładnie, ignor to bardzo przydatne narzędzie :mrgreen:
Saika - 2010-12-08, 21:09
:
Romulusie, Insha Allah, może uda Ci się mnie przekonać-ale zważ na kogo się porywasz. ;)
Allah Karim! //pisowcy

Z resztą nie chodzi mi o to, by wybielić islam-powtarzam, nie o to zaiste.
Idzie o to, by krytykować w islamie to, co się faktycznie do krytykowania nadaje (zacznij od Tradycji, Koran zostaw na deser)- i by przy tym nikomu do łba nie przyszło topić Koran w sedesie albo graffiti na ścianach meczetu smarować. :)

Cóż, postraszyłam Chinami- teraz, gwoli sprawiedliwości:

http://wiadomosci.gazeta....ny_podczas.html

Cobyś zapamiętał, Romeczku, że 15% fikających muslimów to nie całość fikających w ogóle.
Cobyś zapamiętał, że owe magiczne 15% to co prawda procent na tyle spory, by dało się ferment zauważyć-ale nie na tyle duży, by hołotować.

No i nie tylko muslimy to lenie - tyle razy to pisałam...
ManJAk - 2010-12-17, 02:00
:
Co ma Twój link do lenistwa?
Stracili prace i jej szukają zapewne, a to że nie wracają do kraju oznacza inteligencję i umiejętność przeliczenia sobie zasiłku na możliwość przetrwania bez głodu. Płacili podatki, więc zasiłek się im należy.
Romulus - 2010-12-17, 07:41
:
Zasłyszane w Trójce dziś rankiem wczesnym: pewien Niemiec został oskarżony przez swego sąsiada muzułmanina za obrazę uczuć religijnych. Polegała ta obraza na tym, że Niemiec wyszedł rankiem w dobrym humorze kosić trawnik przed domem. Dobry humor sprawił, że przy tej czynności jodłował. Jodłujący Niemiec! Doprawdy, zgroza! Szczególnie dla muzułmanina, który to jodłowanie uznał za parodiowanie, wyśmiewanie się ze "śpiewu" muezina. Biedny Niemiec został ukarany grzywną.

I jak tu mieć pretensje do Niemców, że nie lubią tych barbarzyńców, czy raczej tej barbarzyńskiej wiary? Nie można spokojnie jodłować (!!!), bo już to jest uznawane za obrazę! I to nie przez religijną, krzykliwą mniejszość.

Tia, muzułmanie to wspaniali, tolerancyjni ludzie :)
ManJAk - 2010-12-17, 08:39
:
propo, macie wodę na młyn do omówienia:
artykuł podający (nie mam jak potwierdzić czy faktycznie) nauki Chomeiniego o malżeństwie rozwodzie i związkach
dworkin - 2010-12-17, 08:49
:
Romulusie: Wyegzekwował sprawiedliwość na drodze prawa, a mógł wychłostać, uciąć prawą dłoń, ukamienować, powiesić, ściąć albo wysadzić w powietrze. Doceń to.
Romulus - 2010-12-17, 08:58
:
Masz rację. To jednak postęp. Oni mogą się ucywilizować!!!
Jander - 2010-12-17, 10:32
:
Przecież wiadomo, że jodłowanie ma swoje korzenie w muzułmańskim wezwaniu do modlitwy. //spell
Saika - 2010-12-17, 14:16
:
Bystrzaszki moje, znalazły strony antymuslimskie. ;)
jak w przypadku pewnego Żyda- alergia na rasizm/antysemityzm/islamofobię wynika z tego, że część z nas (Europejczyków) było i JEST antysemitami, islamofobami czy rasistami. Nie bronię islamu, wskazuję jedynie, że na takie alergiczne reakcje świata islamu na przykład-pracowaliśmy przez wieki. Również wieki temu ukuto przesąd o lenistwie i chutliwości wyznawców Allaha. Więc może się ogarnijmy i uświadommy, że to wiek XXI a nie XVIII? I że jesteśmy od siebie na tyle współzależni, że już nie idzie o to, czy islam przyjąć czy zdelegalizować (bo i takie są postulaty), nie idzie też o to, żeby zakazać krytyki tej religii- idzie o to, żeby islam u nas przeszedł podobną drogę, jak chrześcijaństwo- by laickie państwo ukróciło indoktrynację czy w.w. "nauki małżeńskie".
Romulus - 2010-12-17, 16:35
:
Aleosssochozi??? Ni z gruszki ni z pietruszki walnęłaś - nie pierwszy raz - stertą sloganów i pierdół oderwanych od tematu. Starając się ciebie zrozumieć: niemieckie jodłowanie to przejaw antysemityzmu i fobii na punkcie muzułmanów.

Dziękuję ci za oświecenie, o, Oświecona. Idę się wybatożyć, zeby jutro od rana deklamować Europejską Konwencję Praw Człowieka i nie skalać się żadną krytyczną myślą na jej temat. Bo to prawda objawiona.
ihan - 2010-12-17, 17:31
:
Romulusie, może zanim zaczniesz się batożyć zastanowisz sie, że może to nie problem i wina muzułmanów, tylko prawa, które postanowiło sobie bronić czegoś tak egzotycznego jak uczucia religijne? Bo gdyby ktoś obrażał moje uczucia estetyczne fałszując przy jodłowaniu prawa by to nie obeszło, ale religijne, oho, ho, ho, to całkiem co innego.
Romulus - 2010-12-17, 17:43
:
Ależ i na to się boczę :) W innych tematach :)
Max Werner - 2010-12-17, 17:48
:
Bo uczucia religijne to idiotyzm, pewnie wielu z Was teraz obrażam, przykro mi ale tak uważam. Uczucia religijne ? Do niczego dobrego to nie prowadzi.
Saika - 2010-12-17, 18:02
:
Powiedz to obrońcom krzyża, ok?
Choć uważam religię za zbiór bajek dla dzieci- tak sobie myślę, że to nie zmieni faktu istnienia fenomenu wiary, z którym musimy się uporać. :)

Romku-odpowiedz na jedno pytanie:
Czy gdyby nikt nigdy nie padł ofiarą nie wiem, choćby rasizmu- czy wtedy ktokolwiek by pomyślał, że coś może być owego rasizmu objawem? Czy gdyby nikt i nigdy nie drwił z religii Proroka (nie mówię o krytyce, lecz o zwyczajnym obrzucaniu błotem) i gdyby tych faktów w krajach islamu nieustannie nie podkreślano- czy wtedy ktokolwiek by pomyślał, że jakieś zachowanie jest islamofobiczne? Pomyśl. Pracowaliśmy na opinię wrogów islamu od wieków- a islam pracował na opinię wroga zachodu. I tak napuszczano nas na siebie. Dodaj do tego indoktrynację i manipulację w medresach- i masz pasztet.
Amontillado - 2010-12-17, 18:24
:
Romulus jest pewnie paru, którzy dostali jakieś grzywny za nawoływanie do nienawiści a oni tylko śpiewali (śpiewali np. "pedały do gazu" ale to drobnym druczkiem albo pomińmy zupełnie). I co? I już mamy ośmieszenie. Taki mój wyraz sceptycyzmu co do tego newsu.

Max Werner napisał/a:
Bo uczucia religijne to idiotyzm, pewnie wielu z Was teraz obrażam, przykro mi ale tak uważam. Uczucia religijne ? Do niczego dobrego to nie prowadzi.
To dorzuć do tego koszyka również symbole państwowe i "dobre imię" - ta sama jakość.
Saika - 2010-12-17, 18:27
:
Ano prawda. z tym śpiewaniem.
Z tą "jakością" to bym deczko polemizowała... chociaż...
Max Werner - 2010-12-17, 18:33
:
Amontillado napisał/a:
To dorzuć do tego koszyka również symbole państwowe i "dobre imię" - ta sama jakość.


Ale w jakim sensie "dobre imię ? Bo symbole państwowe dorzucam z chęcią i zaręczam - nie ma to nic wspólnego z nihilizmem.
Saika - 2010-12-17, 18:35
:
Max, wiem, że to nie do końca na temat- ale rozwiń, proszę.
I czy wrzucasz też symbole religijne- Koran. Torę, Biblię, Rękę Fatimy, menorę...
Amontillado - 2010-12-17, 18:45
:
Max Werner napisał/a:
Ale w jakim sensie "dobre imię ? Bo symbole państwowe dorzucam z chęcią i zaręczam - nie ma to nic wspólnego z nihilizmem.
W sensie "szkód moralnych" - jak powiem, że Wałęsa jest Bolek to do sądu idziemy dopiero w chwili gdy udowodni, że przez moją wypowiedź zmniejszyły mu się honoraria za wizyty na uniwerkach.
Romulus - 2010-12-17, 18:47
:
Och, w Polsce mozna zostać faszystą tylko za przywiązanie do myśli narodowej i Dmowskiego. Ale machać sierpem i młotem - jest to jak najbardziej ok. Toteż i ja nie mam zamiaru nikomu dawać taryfy ulgowej tylko dlatego, że jest głupi. Czy to miłośnik Dmowskiego, czy idiota z czerwoną flagą z sierpem i młotem hołubiony jako obrońca demokracji przed faszyzmem.
Max Werner - 2010-12-17, 18:47
:
No tak trochę anarchista ze mnie wyłazi i trochę realista. Religie (większość z nich ) tak często prowadziły przecież do złych rzeczy na skutek działań wszelkiej maści fanatyków - wojen, zamachów terrorystycznych, prześladowań, wykorzystywania "łatwowierności wiernych". Tzw. święte księgi to dla mnie osobiście zwykłe, stare księgi zawierające w sobie masę opowieści, mądrości, przemyśleń autorów itp. ale niestety fanatycy, czy po prostu źli ludzie wykorzystują je jako narzędzia do złych celów. Co do symboli państwowych - banał i utopia, wiem, ale ja po prostu chciałbym by na świecie nie było podziałów terytorialnych, a nacjonalistyczne zapędy ludzi wciąż stoją tej pięknej utopii na drodze.
Max Werner - 2010-12-17, 18:52
:
Amontillado napisał/a:
Max Werner napisał/a:
Ale w jakim sensie "dobre imię ? Bo symbole państwowe dorzucam z chęcią i zaręczam - nie ma to nic wspólnego z nihilizmem.
W sensie "szkód moralnych" - jak powiem, że Wałęsa jest Bolek to do sądu idziemy dopiero w chwili gdy udowodni, że przez moją wypowiedź zmniejszyły mu się honoraria za wizyty na uniwerkach.


W sumie to nadal nie rozumiem o co Ci chodzi :) Jak mówisz, że Wałęsa to TW Bolek to musisz mieć na to dowody, jak nie masz to siedzisz cicho, aż dowody znajdziesz i tyle. Obrażać, oskarżać kogoś bez dowodów, oczerniać bezpodstawnie nikogo nie wolno. I nie idzie tu o dumę, po prostu robiąc to czynisz komuś krzywdę, a tak nie wolno.
Amontillado - 2010-12-17, 18:59
:
Max Werner napisał/a:
I nie idzie tu o dumę, po prostu robiąc to czynisz komuś krzywdę, a tak nie wolno.
Udowodnij mi, że czynię krzywdę. I nie jakąś wirtualna z cyklu szkód moralnych tylko materialną.
Max Werner - 2010-12-17, 19:02
:
Amontillado napisał/a:
Max Werner napisał/a:
I nie idzie tu o dumę, po prostu robiąc to czynisz komuś krzywdę, a tak nie wolno.
Udowodnij mi, że czynię krzywdę. I nie jakąś wirtualna z cyklu szkód moralnych tylko materialną.


Ale po co ? Przecież tu nie idzie o krzywdę materialną. Krzywda to nie tylko uszkodzenie ciała lub odchudzenie czyjegoś portfela.
Saika - 2010-12-17, 19:11
:
Oj Max bez podziałów się nie da. Bo musielibyśmy mieć władze globalne- a świadomość globalna... to słaba świadomość. tak na szybko- może odpowiedzialność za Matkę Ziemię i rasę ludzką- może ludzi połączą. Nietrwale.

Al wróćmy do islamu:
http://kobietywislamie.bl...ia-jest-ok.html

I dlatego czasem krzywo patrzę na Czeczenię.
Jak mało brakuje, by z obrońców wolności uznać ich za fanatyków...
Max Werner - 2010-12-17, 19:18
:
Saika napisał/a:
Oj Max bez podziałów się nie da


Właśnie w takim myśleniu tkwi sedno problemu.

Ale już uciekam z islamu, sorx za dygresje :)
Saika - 2010-12-17, 19:20
:
Mega wielkie LOL.
I ja tu jestem idealistką...
Max, Twoje wizja jest piękna, miła i pachnie truskawkami- ale jest awykonalna, niestety. :(
I nie uciekaj z islamu- potrzeba nam optymisty. :)
Amontillado - 2010-12-17, 19:21
:
Max Werner napisał/a:
Ale po co ? Przecież tu nie idzie o krzywdę materialną. Krzywda to nie tylko uszkodzenie ciała lub odchudzenie czyjegoś portfela.
I dokładnie o to samo chodzi w obrazie uczuć religijnych.

Max Werner napisał/a:
Ale już uciekam z islamu, sorx za dygresje :)
Takoż
Max Werner - 2010-12-17, 19:44
:
Saika napisał/a:
I nie uciekaj z islamu- potrzeba nam optymisty


O nie, nie ! Uciekam ! Nie dam się wciągnąć w Twoją piaskową burzę :))
ManJAk - 2010-12-18, 00:25
:
a moj link widzę przeszedł niezauwazony nawet, no coz ;d
Saika - 2010-12-18, 16:39
:
MJ chodzi o nauki małżeńskie?
Ludzie nawet Beniek nie odpowiada za wszystko co tam który księżulo opowiada. :) Więc jakby budowanie obrazu islamu tylko w oparciu o te wypowiedzi (a wiemy, że to ekstremum nawet w islamie) wypacza obraz tej religii. To tak, jakby oceniać KK (a jeszcze lepiej-katolicyzm) tylko na podstawie afery pedofilskiej. :)

BTW tu macie link do fajnego podsumowania zjawiska religii- jej wad oraz zalet

A tutaj konfrontacja mitu hord fanatyków muslimskich z faktami

[edit]

Wybacz Rzymianinie, że dopiero teraz...
Cesarz pytał, po kiego grzyba ma patrzeć na islam z perspektywy innych wartości, niż jego własne. (a nadmienię, że bardzo są podobne... rozumujesz tak, jakby islam nie pochodził z tego samego pnia, co judaizm i chrześcijaństwo) Otóż dlatego należy w argumentacji takiej posłużyć się Koranem- że inaczej do wielu muzułmanów nie dotrze tak, jak do Ciebie nie dociera wyjaśnienie nie wiem, hinduisty czy muzułmanina, dlaczego ktoś komuś zrobił kuku.
wred - 2010-12-23, 01:58
:
http://nasygnale.pl/kat,1...ml?ticaid=6b77a

taki drobiazg a od razu powinien stary z braciszkiem lecieć z UK...
kopa w dupę, żeby z turbanów i sandałów wyskoczyli...
Romulus - 2010-12-23, 08:24
:
Popieram. z miejsca w samolot, nawet bym się zrzucił dla nich na bilet, i wypad do muzułmańskiego Pierdziuchowa w Azji lub w Afryce.
Saika - 2010-12-23, 10:23
:
Tu faktycznie należy się kop w tyłek.
I tutaj muszę skorygować swoją tezę-
Krytyka reakcji alergicznych i islamofobii NIE OZNACZA i nie powinna być rozumiana jako przyzwolenie na tego typu zachowanie. Nigdy. W tym sensie to muslimy muszą grać według naszych zasad.

Kilka ciekawostek dla Romusia- muslimskie blogi bywają zadziorne:

http://pl.globalvoicesonl...0%9D-z-japonii/

http://pl.globalvoicesonl...ynkowy-dylemat/

I najlepsze- przeciw hipokryzji:

http://pl.globalvoicesonl...lone-dziewicza/

Takich ludzi wcale nie jest mało.
Ich też wywalisz za nie wiem, noszenie chust albo krytykę polityki USA?
wred - 2010-12-25, 19:39
:
http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html

Kolejny przykład rozpanoszenia się muzułmańskich imigrantów... Całe szczęście prokuratura miała zdrowy rozsądek...
Romulus - 2010-12-25, 20:16
:
Ciekawe, czy to też ta miłująca pokój i tolerancję większość cichych muzułmanów?

I gdzie, do jasnej ciasnej, jest ta większość muzułmanów, która chce się integrować? Gdzie? W wyobraźni Saiki :badgrin:
Tixon - 2010-12-25, 22:19
:
Przesadzacie. Chcieli cywilizowanymi metodami powalczyć o przestrzeganie swego widzimisia, przegrali, nic nie wysadzili. Ot nie ma o czym gadać.
Saika - 2010-12-27, 19:03
:
Jak wszyscy "nowi" (w dodatku przebywający w określonym środowisku, a więc negatywnie Nas oceniający) muzułmanie mają pewnego pierdolca, niestety- zachowują się jak czasami, nie przymierzając, nasz Jareczek- co jest śmieszne. Jak jednak Tix zauważył- cywilizują się, skoro tym razem wybuchowe święta były nie gdzieś w Europie (swoją drogą mistrzowska manipulacja strachem- tylko w Pakistanie. Swoją drogą dziwne, że w zamachach ginie więcej muzułmanów niż "niewiernych". :)
Jander - 2010-12-27, 22:28
:
Saika napisał/a:
Swoją drogą dziwne, że w zamachach ginie więcej muzułmanów niż "niewiernych".

Po prostu muszą odrobić zadanie domowe w postaci tolerowania się Szyitów z Sunnitami.
Saika - 2010-12-27, 23:01
:
Nie zaprzeczam.
W tym sensie islam musi przejść podobną chłostę, jak kiedyś chrześcijaństwo... I to się stanie. Nie dzisiaj, nie jutro, ani nawet nie za rok-ale się stanie.

Swoją drogą przypomniała mi się pewna scenka z moich zajęć.
Obecni- P- Profesor, irytująco pisowski
MSO- Moja Skromna Osoba.

Oto P opowiada dowcip:

Do Bram Piotrowych dobija się pedofil, więc go pytają, do kogo.
- Ja do Dzieciątka Jezus


Nie to, żeby był to kawał szczególnie ambitny, ale się żem uśmiechnęła, mając w pamięci hipokryzję KK w kwestii pedofilii. Zdziwiło mnie oburzenie P na takową reakcję, spytałam więc, o co chodzi, że przecież nawet celna uwaga. na to stwierdza, że:

Mam się nauczyć, co to tabu >.<

I konkluzja:

Jeśli muslimy mają znieść ewidentne łamanie ich tabu, to chrześcijanie, a szczególnie katolicy, muszą się nauczyć odporności na dworowanie sobie nawet nie z tabu- tylko instytucji.
Amontillado - 2010-12-28, 00:38
:
Saika napisał/a:
Nie to, żeby był to kawał szczególnie ambitny, ale się żem uśmiechnęła, mając w pamięci hipokryzję KK w kwestii pedofilii.
Widzisz - ty od razu dorabiasz do kawału ideologię antyKK a ja się uśmiecham bo to czarny, prymitywny humor :mrgreen: (podobnie jak Jaki jest ulubiony samochód żydów? Gazik och jakim ja antysemitą jestem wg twojej ulubionej gazety :mrgreen: ) A profesor też dorabia ideologię (ciekawe z jakiego kontekstu wyrwana anegdota)- widać jesteście siebie warci ;)

Saika napisał/a:
Jeśli muslimy mają znieść ewidentne łamanie ich tabu, to chrześcijanie, a szczególnie katolicy, muszą się nauczyć odporności na dworowanie sobie nawet nie z tabu- tylko instytucji.
A to się nie uodpornili? Katolicy Monthy Pythona nie oglądają? :mrgreen:
Romulus - 2010-12-28, 08:43
:
O, do diabła, co się dzieje:
Saika napisał/a:
Jak wszyscy "nowi" (w dodatku przebywający w określonym środowisku, a więc negatywnie Nas oceniający) muzułmanie mają pewnego pierdolca (...).

Dziękuję, jestem wzruszony :oops:

Saika napisał/a:
Jak jednak Tix zauważył- cywilizują się (...)

No szok, czyli jednak są barbarzyńcami, skoro "cywilizują się". Zważ, że to zawsze ja uważałem na tym forum, że muzułmanie to barbarzyńcy, którym potrzebne jest oświecenie, które wyrwie ich z tej religijnej ciemnoty i intelektualnego gnoju. Wierciłem, wierciłem, aż ci wwierciłem...

EDIT: podkreslenia w poście Saiki należą do mnie :)
Saika - 2010-12-28, 09:46
:
Oczywiście, że do Ciebie, dzielny Palladynie, piewco cywilizującej mocy Zachodu. ;) (i kit, że kiedyś kto inny nas "cywilizował"...)
Napisałam jak napisałam, bo inaczej by do Ciebie nie dotarło. 8)
Hell, trzeba było wziąć w cudzysłów... Mea culpa.
A idzie o to, że obu stronom należy się kop w tyłek, i tyle.
Muslimom akurat słusznie obrywa się za sprawki, które wypominałeś, natomiast Zachód zapomniał, że sam ma swoje za uszami. Tępienie fanatyzmu nie powinno być nietolerancją!

Am- po pierwsze, zanosi mi się na poprawkę z jego przedmiotu za lewactwo a po drugie- jeśli już wspomniałeś kabarety (nie musisz nawet szukać tak daleko)- to ja przypomnę awanturę o krzyż i kilka innych sprawek... I dochodzę do wniosku że nie, KK nie nauczył się niczego.
Jander - 2010-12-28, 11:21
:
Saika napisał/a:
po pierwsze, zanosi mi się na poprawkę z jego przedmiotu za lewactwo

Musisz się jeszcze wiele nauczyć, mój młody padawanie. Ps: sparuj Foucaltem, atakuj Żiżkiem.
Romulus napisał/a:
są barbarzyńcami, skoro "cywilizują się".

Kiepski argument, w tym kontekście też jesteśmy barbarzyńcami, bo (względem zachodu) jeszcze się cywilizujemy. Nawet autostrad nie mamy.
toto - 2010-12-28, 12:13
:
Saika napisał/a:
I dochodzę do wniosku że nie, KK nie nauczył się niczego.
Przypomnisz nam ile bomb w Warszawie z tego powodu wybuchło? Ilu przeciwnikom krzyża grożono śmiercią, ilu z nich zabito?
Romulus - 2010-12-28, 12:51
:
Kontynuujmy zatem "obserwacje" pokojowo nastawionych do świata muzułmanów, ktorych Zachód tak nie toleruje. Dzisiejsza Wyborcza przynosi taki oto tekst: http://wyborcza.pl/1,8669...hiszpansku.html
Cytat:
Hiszpańskie służby specjalne wiedzą o co najmniej 100 meczetach rozsianych głównie w Katalonii, w których imamowie wciąż nawołują do dżihadu i sprawują coraz ściślejszą kontrolę ideologiczną i obyczajową nad lokalnymi społecznościami muzułmańskimi.

W ciągu kończącego się roku w całym kraju odbyło się dziesięć kongresów salafitów, jednego z najbardziej ortodoksyjnych i radykalnych odłamów islamu. Zaproszeni na nie mędrcy z Jordanii, Egiptu, Kuwejtu, Arabii Saudyjskiej przypominali o konieczności powrotu do źródeł wiary przodków i tępienia odstępstw, przeciwstawiali się integracji z kulturą hiszpańską (i zachodnią w ogóle), wzywali do świętej wojny w imię Allaha, a nawet do ponownego opanowania przez islam krainy Al-Andalus (czyli Hiszpanii), gdzie islam panował przez kilka stuleci od podboju Półwyspu Iberyjskiego przez Arabów w początkach VIII w.

Takie zjazdy odbyły się w Torredembarze, Rosas, Geltru, Vilanova, Balaguerze, Vic, w prowincjach Tarragona, Gerona, Barcelona, Lérida, a także w prowincji Vizcai w Kraju Basków oraz w Guadalajarze. Za każdym razem brało w nich udział po kilka tysięcy wiernych. Zbierano też pieniądze na budowę kolejnych meczetów oraz krzewienie salafizmu w innych prowincjach.

Hiszpańskie służby pilnie śledzą rozwój ruchu fanatycznych islamistów od zamachu terrorystycznego w Madrycie w 2004 r. Przyznająca się do związków z Al-Kaidą grupa muzułmańskich terrorystów zdetonowała wówczas ładunki w czterech pociągach podmiejskich, zabijając 191 osób. Większość z 29 oskarżonych w tej sprawie muzułmanów (21 z nich skazano na kary od 2 lat do 42 tys. lat więzienia) - mieszkała w Hiszpanii.

Dla wahabitów i salafitów to bardzo ważny kraj, gdyż mieszka tu ponad 1,2 mln muzułmanów, głównie przybyłych z Maroka, Mauretanii, Senegalu i Afryki subsaharyjskiej. Dla imigrantów, najczęściej nielegalnych, przepływających na tratwach i łodziach przez Morze Śródziemne bądź Atlantyk, hiszpańscy imamowie są pierwszymi opiekunami, doradcami i nauczycielami życia w nowym kraju.

W całym kraju istnieje około 1000 meczetów (ostatnio na prośbę marokańskich ulemów, czyli duchownych, wielki meczet zgodziła się wznieść Barcelona, a działa tam już 27 małych dzielnicowych świątyń). Według służb specjalnych 10 proc. to rozsadniki nauk salafickich i trybuny wychwalające terroryzm.

Hiszpania stała się także w ostatnich latach bazą rekrutacyjną dla terrorystów wysyłanych przez Al-Kaidę do Iraku i Afganistanu. W większości są to wyznawcy salafizmu. Ich naborem i ideologiczną indoktrynacją kieruje Al -Kaida Islamski Magreb (AQMI), którą polecił założyć w 2006 r. ówczesny zastępca Osamy ben Ladena Egipcjanin Ajman az-Zawahiri. Jej obozy znajdują się na pustyni w Saharze Zachodniej, dawnej hiszpańskiej kolonii dziś okupowanej przez Maroko. Wicepremier Alfredo Rubalcaba publicznie przyznał, że fundamentalizm i terroryzm muzułmański z Sahary to dla Hiszpanii największe zagrożenie.

Jeden z przywódców salafitów, imam meczetu w Léridzie Abdelwahab Houzi próbuje tworzyć tam minikalifat salaficki, w którym miejscowych muzułmanów obowiązuje szariat, a nie prawo hiszpańskie. Imam pilnuje czystości obyczajów muzułmańskich kobiet, żądając, by nosiły burki i hidżaby, tępi spożywanie alkoholu i i handel nim, propaguje zakazaną w Hiszpanii poligamię. Potępia USA i Europę za wojnę w Iraku i Afganistanie, a na piątkowych modłach wzywa młodych muzułmanów, by zaciągali się w szeregi mudżahedinów i jechali do Iraku czy Afganistanu. Utworzył nawet kilkuosobową "policję religijno-obyczajową", która napomina, a nawet fizycznie atakuje muzułmanki nienoszące zasłon albo się malujące. Houzi znajduje naśladowców wśród imamów w innych miasteczkach Katalonii, a ostatnie w Guadalajarze.

Wzmagający się fundamentalizm muzułmański skłonił kilka miast katalońskich, w tym Léridę, do prawnego zakazu noszenia burek i hidżabów w miejscach publicznych. Prawica domaga się ustawowego zakazu burek w całej Hiszpanii.

Wszystkie podkreślenia są moje.

Gdzie jest ta pokojowo nastawiona do Europy większość, która przebiera nogami, żeby się integrować i żyć w pokoju?

Niestety, Saiko masz rację. Zachód ma swoje za uszami. A największy "brud" Zachodu to tolerancja, która doprowadziła do tego, że ta barbarzyńska hołota zdominowała muzułmanów w Europie.
Saika - 2010-12-28, 13:00
:
Muhahahaha fakt, katolstwo (nie mylić z katolikami) się jeszcze nie wybija...
Ale protestanci (ile to stron temu było!) też nie mają pistoletów na plastikowe kulki...

Jander napisał/a:
sparuj Foucaltem, atakuj Żiżkiem.


Przyłożyłam z Hartmana aż gość zaczął "wrażą" Politykę czytać. 8)


Romeczku-
Nie twierdzę, że nie ma fanatycznych imamów, islam jest super etc. W bełkocie o "piątej kolumnie", jak w każdym bełkocie, tkwi ziarno prawdy (dlatego jestem przeciwna delegalizacji religii czy choćby ONR-u). Ale pamiętaj- my mieliśmy problem z Żydami a Amerykanie z mniejszością japońską po II WW. Nie do końca się mylili krytycy tych mniejszości, ale też nie mieli w 100% racji. :) Pamiętaj o tym, bo w imię walki z owymi "piątymi kolumnami" zwykłym ludziom wyrządzono wiele krzywd. Ty w imię walki z islamizmem ocierasz się o postulat walki z islamem... A to głupota. Już nie idzie o to, CZY albo DLACZEGO przyjąć czy nie muzułmańskich imigrantów- sami ich zapraszaliśmy (znów- to było strony temu)- ale jak ten islam, który jest- ze swymi zaletami i wadami- wmontować w naszą kulturę i nasze wartości, jak go uzdrowić i przekształcić. (Bo wymaga zmian, to wiemy wszyscy). Sądzę, że muzułmanie sami reformy nie przeprowadzą- i potrzebni jesteśmy im my. A my potrzebujemy ich, bo Zachód cierpi jeśli nie na demencję starczą, to na kryzys wieku średniego już na pewno. :)

I nie wkurzaj mnie z krytyką tolerancji, bo to wiedzie nas ku totalitaryzmowi.. a w każdym razie ksenofobii. W dzisiejszych czasach, gdy możemy spotykać się z ludźmi z całego świata? W dzisiejszych czasach, gdy kapitał, towary i LUDZIE maja krążyć w gospodarczych żyłach świata jak najżywiej? Dziękuję, postoję. Bo jeśli sądzisz, że jakoś "wyprzesz" islam, to jesteś naiwny. Można go jedynie przekształcić, a to się właśnie powoli dzieje- na naszych oczach- paradoksalnie fundamentalizm jest objawem kryzysu w islamie tak, jak ksenofobia jest objawem kryzysu u nas. (ciekawostka- na Wyspach coraz mniej nas lubią. Miłe?)
Romulus - 2010-12-28, 13:26
:
Saika, tolerancja nie jest dobrem najwyższym. Jak wszystko, podlega krytyce, zwłaszcza gdy jest wynaturzona. Państwo, które toleruje na swoim terenie ludzi, którzy nawołują do wojny z nim jest CHORE. A ta choroba płynie z bezsiły będacej skutkiem zaczadzenia się liberalnym dekalogiem. Prawa człowieka są traktowane tak, jak kiedyś traktowana była biblia - jako prawda objawiona, nie podlegająca dyskusji i ocenom. Tak samo, jak przy karze śmierci - każdy, kto chce skrytykować tolerancję, czy prawa człowieka w ogólności - totalitarysta od razu.

Przykład Hiszpanii nie jest pierwszy, nie jest ostatni. Wskazuje na to, że Europa się degeneruje. Ja nie oczekuję odrzucenia praw człowieka - tylko rozsądnego ich stosowania. Państwo, które nie opiera się na sile wynikającej z prawa, nie przetrwa długo.

Dialog z islamem? Jak ty sobie wyobrażasz dialog owcy z wilkiem?
Saika - 2010-12-28, 14:09
:
Tak, dialog.
Fochając się na islam zachowujesz się jak ci muzułmanie postulujący dewastację fresku tylko (i aż) dlatego, że przedstawia ich Proroka, w dodatku jako potępionego.
Zrozum, że dla islamu, któremu historycznie wiele zawdzięczamy (zaczynając od dzieł filozoficznych, przez matematykę i astronomię na medycynie skończywszy) i który wywodzi się z TEGO SAMEGO pnia co judaizm i chrześcijaństwo-dla tego islamu to MY jesteśmy tym wilkiem, więc zachowuje się odpowiednio do tego obrazu Zachodu.
Swoją drogą obrazu stworzonego przez ortodoksów-co jest argumentem za kształceniem własnych imamów.

TAK, w krajach islamu kobiety mają przechlapane.
TAK, islam (Koran) kobiety jedną ręką głaszcze, drugą bije
TAK, terroryści wypaczają Koran
TAK, fanatycy i u nas robią propagandę
TAK, muzułmanie w Europie potrafią tworzyć zamknięte społeczności (jak Romowie, jak Żydzi... i jak Europejczycy np. w Arabii Saudyjskiej-bo to działa w OBIE strony).

To wszystko prawda i ja nie mówię, że będzie od razu różowo.
Nie będzie.

Ale zamykanie oczu i powtarzanie "nie chcę, nie potrzebuję [islamu]"- jest zwyczajnie głupie i naiwne w dzisiejszych czasach, drogi Romeczku. Za bardzo potrzebujemy siebie nawzajem, z bardzo jesteśmy związani ze sobą, zbyt wiele sobie wyrządziliśmy tak dobrodziejstw, jak krzywd. Zbyt wiele nas łączy, nawet przy ogromie różnic. Po prostu nie postawisz na Uralu granicy z napisem stop muslim- a nawet jeśli, to i tak okaże się, że handelek kwitnie. Więc otrzeźwiej, dobrze? Skoro Hindusi, Żydzi i tylu innych dało radę (a przecież Hindusi mają w głowach system kastowy, aranżowane małżeństwa kilkulatek i kilka innych "grzechów")- to dlaczego nie muzułmanie? Żydzi twierdzą, że w samym chrześcijaństwie tkwi antysemityzm (skazanie Jezusa)- a dali radę.

Co do praw człowieka, demokracji etc- okazuje się, że w tym wszystkim, co kochamy-demokracji, kapitalizmie, liberalizmie- tkwią sprzeczności. I CO, wymyślił ktoś coś lepszego? Krytykuj, ale nie skreślaj. :) Nawet ja odróżniam KK od chrześcijaństwa czy ściślej-katolicyzmu.

Jeśli idzie o tolerancję- pomyśl.
Człowiek wygrał ewolucyjny wyścig dlatego, że oprócz wrodzonych schematów zachowania (zamykanie oczu w przypadku zbliżającego się przedmiotu, cofanie ręki zanim dojdzie do oparzenia) jesteśmy elastyczni i część naszych cech jest nie wrodzona, a nabyta, co pozwala nam na przeżycie w zmiennym środowisku- od bieguna do bieguna. Pozwala nam na to nasza elastyczność, a prawa człowieka, demokracja, tolerancja- taką elastyczność (prze swój minimalizm) ZAKŁADAJĄ. Więc krytykuj, ale nie wyśmiewaj tolerancji. :)
Amontillado - 2010-12-28, 14:40
:
Saika napisał/a:
po pierwsze, zanosi mi się na poprawkę z jego przedmiotu za lewactwo
Zawsze możesz zmienić kierunek/uczelnię.
toto napisał/a:
Przypomnisz nam ile bomb w Warszawie z tego powodu wybuchło? Ilu przeciwnikom krzyża grożono śmiercią, ilu z nich zabito?
Ale Saika wie lepiej. I definiuje katolików jako tych co "bronili krzyża" a nie tych co robią akcje typu szlachetna paczka. Taki Romulus na KK :badgrin:
Jander napisał/a:
Kiepski argument, w tym kontekście też jesteśmy barbarzyńcami, bo (względem zachodu) jeszcze się cywilizujemy. Nawet autostrad nie mamy.
Gorzej - jak się okazuje to nawet kolei żelaznej za chwilę mieć nie będziemy :mrgreen:
Romulus napisał/a:
Saika, tolerancja nie jest dobrem najwyższym. Jak wszystko, podlega krytyce, zwłaszcza gdy jest wynaturzona
Uważaj Romku bo zostaniesz faszystą a Saika okaże się obrońcą krzyż... yy tolerancji.
I tak oto:
Saika napisał/a:
Więc krytykuj, ale nie wyśmiewaj tolerancji. :)
HA! :mrgreen: Oj lewactwo nie nauczyło się niczego :badgrin:
Saika - 2010-12-28, 14:45
:
Taki fun fact- Romek jeszcze ze dwie strony temu płakał, że mu bić islamu z WŁASNEJ perspektywy nie pozwalam a te wstrętne muslimy zachodnich WARTOŚCI (właśnie humanitaryzm, prawa człowieka, tolerancja :mrgreen: ) nie szanują no... :badgrin:

A- zapominanie o Obrońcach Krzyża jest tak mądre, jak zapominanie o islamskim fundamentalizmie- nie jest to całość, ale istotna (choć nie największa) , zdegenerowana część.
Za to islamowi (jako instytucji) czy KK należą się baty. Natomiast zwracałam i zwracam uwagę, że KK i katolstwo (które krytykuję namiętnie) to nie katolicyzm a islamizm nie islam (jako religia). Ale Romek wie lepiej i oba ostatnie terminy miesza, raz określając mianem "islamu" islamizm, raz tradycję, raz islam jako instytucję, raz jako system...
Romulus - 2010-12-28, 16:05
:
Saika napisał/a:
Tak, dialog.

My im "kochamy was, mejk pis not łor" a oni nam "allah akbar, giń niewierny psie". Wsadź se ten dialog...
Saika napisał/a:
Zrozum, że dla islamu, któremu historycznie wiele zawdzięczamy (zaczynając od dzieł filozoficznych, przez matematykę i astronomię na medycynie skończywszy) i który wywodzi się z TEGO SAMEGO pnia co judaizm i chrześcijaństwo-dla tego islamu to MY jesteśmy tym wilkiem, więc zachowuje się odpowiednio do tego obrazu Zachodu.

Zawdzięczaliśmy im KIEDYŚ. My poszliśmy do przodu a oni siedzą w swoim zacofanym syfie. I prosze bardzo, podoba się, niech se siedzą. Ale wara im od od nas.
Saika napisał/a:
Ale zamykanie oczu i powtarzanie "nie chcę, nie potrzebuję [islamu]"- jest zwyczajnie głupie i naiwne w dzisiejszych czasach, drogi Romeczku. Za bardzo potrzebujemy siebie nawzajem, z bardzo jesteśmy związani ze sobą, zbyt wiele sobie wyrządziliśmy tak dobrodziejstw, jak krzywd. Zbyt wiele nas łączy, nawet przy ogromie różnic. Po prostu nie postawisz na Uralu granicy z napisem stop muslim- a nawet jeśli, to i tak okaże się, że handelek kwitnie. Więc otrzeźwiej, dobrze?

Muahahahaha. Jedyne do czego potrzebujemy muzułmanów to dowartościowanie samych siebie, żeśmy tacy oświeceni i tolerancyjni bo tolerujemy hołotę, która chce nas wysadzić. Rzeczywiście, bez muzułmanów nie dałoby się wielu Oświeconym uzasadnić swojego istnienia. Podaj mi choć jeden powód dla którego potrzebujemy muzułmanów. I daruj sobie pracę. W tym są lepsi Chińczycy :)

Saika napisał/a:
Skoro Hindusi, Żydzi i tylu innych dało radę (a przecież Hindusi mają w głowach system kastowy, aranżowane małżeństwa kilkulatek i kilka innych "grzechów")- to dlaczego nie muzułmanie? Żydzi twierdzą, że w samym chrześcijaństwie tkwi antysemityzm (skazanie Jezusa)- a dali radę.

Jedyną formą dialogu, jaką znają muzułmanie to mordowanie.

Saika napisał/a:
Co do praw człowieka, demokracji etc- okazuje się, że w tym wszystkim, co kochamy-demokracji, kapitalizmie, liberalizmie- tkwią sprzeczności. I CO, wymyślił ktoś coś lepszego? Krytykuj, ale nie skreślaj. :) Nawet ja odróżniam KK od chrześcijaństwa czy ściślej-katolicyzmu.

Jesli się muzułmanom kapitalizm nie podoba, niech siedzą w swoich zapchlonych miastach, bawią się swoimi zabawkami i nie wpierniczają do mojego "nie-lubienia" kapitalizmu. Bo ja ich nie potrzebuję. Chyba że na niewolników, ale z niewolnictwem skończyliśmy, więc doprawdy trudno mi sobie wyobrazić w czym mogliby nam być potrzebni muzułmanie.
Saika - 2010-12-28, 16:26
:
Nawet mi się nie chce wkurzać i po raz kolejny odpowiadać na ten sam bełkot- Rybieudka zrobił to o wiele lepiej na drugiej chyba stronie tego tematu. Potem ktoś inny przypomniał, że przeginasz. A teraz ja powtarzam-patrz mój post wyżej.

I my nie "mejk pis not łor"- dziś atak amerykańskich samolotów bezzałogowych skończył się śmiercią 15 Palestyńczyków.

Taki to nasz k***a pis.

A skoro jeszcze piszę-
Śmiałam się ze sprzeczności w Twoim rozumowaniu (teraz relatywizujesz, wcześniej się na to wkurzałeś)- a dodatkowo przypomnę, że... te "nasze" wartości nie są jedynie "nasze". Nie jesteśmy oświecającymi hołotę depozytariuszami Prawdy Objawionej. (por. Jack Goody "Kapitalizm i nowoczesność" wyd. Akademickie Dialog W-a 2006 :mrgreen: )
A nawet gdybyśmy byli- ktoś musi pomóc nam utrzymać tempo rozwoju. Chińczycy, z prawami człowieka na bakier, nie wystarczą (w Przekroju był fajny artykuł o tym, dlaczego chińscy pracownicy nie lubią naszych kontroli)- muzułmanów już mamy. Z resztą- za tortury nie obwiniasz szarego Chińczyka, tylko władze ChRL, prawda? Więc dlaczego podobnie nie oceniasz muzułmanów- jako ofiary totalitarnych reżimów autokratycznych i ich machiny propagandowej?
Ł - 2010-12-28, 16:32
:
Saika napisał/a:
a w każdym razie ksenofobii. W dzisiejszych czasach, gdy możemy spotykać się z ludźmi z całego świata? W dzisiejszych czasach, gdy kapitał, towary i LUDZIE maja krążyć w gospodarczych żyłach świata jak najżywiej? Dziękuję, postoję.

To się może zdecyduj czy globalizacja jest przyczyną całego zła czy lekarstwem na nie.
Saika - 2010-12-28, 17:05
:
Ma zalety i wady więc może być zarówno jednym, jak i drugim.
Proste jak konstrukcja cepa, drogi Łaku. :)
Ł - 2010-12-28, 19:29
:
Czyli twoja zwyczajowa impotencja intelektualna wobec zadanego pytania: "ani rybka ani pipka", "most stoi rzeka płynie" itp. Wiem że problem Cię przerasta - ale wobec tego może nie zabieraj już głosu w tym temacie, a nie produkujesz bezwartościowy szum cyfrowy który zamula dyskusje?
Romulus - 2010-12-28, 19:44
:
Saika napisał/a:
I my nie "mejk pis not łor"- dziś atak amerykańskich samolotów bezzałogowych skończył się śmiercią 15 Palestyńczyków.

Taki to nasz k***a pis.

Historia, polityka uczy m. in. tego, że narody dzielą się na podbijane i na zdobywców. Otóż, ja wybieram bycie po stronie zdobywców. Join or die :)

Saika napisał/a:
Śmiałam się ze sprzeczności w Twoim rozumowaniu (teraz relatywizujesz, wcześniej się na to wkurzałeś)- a dodatkowo przypomnę, że... te "nasze" wartości nie są jedynie "nasze". Nie jesteśmy oświecającymi hołotę depozytariuszami Prawdy Objawionej. (por. Jack Goody "Kapitalizm i nowoczesność" wyd. Akademickie Dialog W-a 2006 :mrgreen: )
A nawet gdybyśmy byli- ktoś musi pomóc nam utrzymać tempo rozwoju. Chińczycy, z prawami człowieka na bakier, nie wystarczą (w Przekroju był fajny artykuł o tym, dlaczego chińscy pracownicy nie lubią naszych kontroli)- muzułmanów już mamy. Z resztą- za tortury nie obwiniasz szarego Chińczyka, tylko władze ChRL, prawda? Więc dlaczego podobnie nie oceniasz muzułmanów- jako ofiary totalitarnych reżimów autokratycznych i ich machiny propagandowej?

To co robią Chinole u siebie, to ich sprawa. Tak samo z muzułmanami.
Saika - 2010-12-28, 20:03
:
Jak grochem o ścianę...
Łaku- interpretujesz moją wypowiedź błędnie jako unik.
Tymczasem jest ona wynikiem najzwyczajniejszej na świecie kalkulacji-
Gdzieś się zyskuje, ale nie zyskuje się (tu na globalizacji) za darmo. To takie trudne?
Na transformacji też pewne grupy w Polsce traciły, gdy inne zyskiwały, prawda?
Odpowiesz- niech będzie, ale sam proces oceniamy raczej pozytywnie.
Tak, to prawda.

Pytanie- jaka jest generalna ocena globalizacji na tym poziomie?
Odpowiedź nie będzie tak jednoznaczna.
Bo to proces "równający"- pewne kultury na tym straciły (co podkreślałam swego czasu- ale raczej był to wyraz sprzeciwu wobec rabunkowej gospodarki imperiów kolonialnych), ale też były i zyski- bo globalizacja pozwoliła na "przewietrzenie" kultury, jeśli wolno mi się tak wyrazić.

Romulus napisał/a:
Historia, polityka uczy m. in. tego, że narody dzielą się na podbijane i na zdobywców. Otóż, ja wybieram bycie po stronie zdobywców. Join or die :)


Powiedział muslimski fanatyk wysadzając Wieżę Eiffela. :P

A co do Chin-
Chińczyk po przylocie do Polski nagle przestaje tłuc swoją lubą?
No nie rozśmieszaj mnie.
Romulus - 2010-12-28, 20:10
:
Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Historia, polityka uczy m. in. tego, że narody dzielą się na podbijane i na zdobywców. Otóż, ja wybieram bycie po stronie zdobywców. Join or die :)


Powiedział muslimski fanatyk wysadzając Wieżę Eiffela. :P

I za co został rozstrzelany - w normalnym kraju. Bo w Europie dostałby klimatyzowaną celę, kablówkę z pornolami muslimskimi i dostęp do sieci, żeby mógł wolność słowa wielbić :)

Saika napisał/a:
A co do Chin-
Chińczyk po przylocie do Polski nagle przestaje tłuc swoją lubą?
No nie rozśmieszaj mnie.

O czym ty do mnie bredzisz? Czy Chińczycy przyjeżdżający do Europy chcą ją wysadzić w powietrze i zamienić wszystkich w śmierdzących kozami wielbicieli jakiegoś dziadzia proroka?
Saika - 2010-12-28, 20:33
:
Oj ludzie, mieszkasz w kraju, który ma Królową, a miał mieć Króla.
Kraju Rio de Świebodzinejro. Więc jakby turbaniarze na tym tle są względnie normalni. ;)
Poza tym- w obu przypadkach to margines. Nie należy ignorować, ale powodów do twojej histerii nie widzę.

A co do wolności słowa- cholera jeszcze kilkanaście (?) stron temu płakałeś, że poprawność polityczna Tobie ją zabrała... Słonko jeśli Ty możesz nazwać Mahometa kozojebcą a muzułmanów dziczą (czego nie wybaczę) i jeśli jakiś idiota umieszcza Koran w klozecie- to soreczki, w takich okolicznościach muzułmanin może publicznie podetrzeć się Biblią (Choć wątpię, by to zrobił, bo to część Objawienia) a już na pewno może strzelać do okupanta-jak ktoś od nas do fanatyka wysadzającego symbol Paryża. W każdym razie pamiętaj- wolność słowa to broń obosieczna.
Romulus - 2010-12-28, 20:59
:
Saika napisał/a:
Oj ludzie, mieszkasz w kraju, który ma Królową, a miał mieć Króla.
Kraju Rio de Świebodzinejro. Więc jakby turbaniarze na tym tle są względnie normalni. ;)
Poza tym- w obu przypadkach to margines. Nie należy ignorować, ale powodów do twojej histerii nie widzę.

Porównujesz niegroźnych wariatów, ktorzy krzywdę robią sami sobie, a i to (ta krzywda) tylko w oczach ludzi im niechętnych z muzułmanami, którzy chca siłą nawracać na swoją barbarzyńską wiarę? Weź się obudź.
Saika napisał/a:
A co do wolności słowa- cholera jeszcze kilkanaście (?) stron temu płakałeś, że poprawność polityczna Tobie ją zabrała... Słonko jeśli Ty możesz nazwać Mahometa kozojebcą a muzułmanów dziczą (czego nie wybaczę) i jeśli jakiś idiota umieszcza Koran w klozecie- to soreczki, w takich okolicznościach muzułmanin może publicznie podetrzeć się Biblią (Choć wątpię, by to zrobił, bo to część Objawienia) a już na pewno może strzelać do okupanta-jak ktoś od nas do fanatyka wysadzającego symbol Paryża. W każdym razie pamiętaj- wolność słowa to broń obosieczna.

A niech się podcierają Biblią, skoro ich tyłki to zniosą. Tylko niech nie nawołują do przemocy w imię ich śmiesznego proroka. Ty ten fakt, te wszystkie dane z Anglii, Niemiec, Hiszpanii, Włoch - zlewasz wzruszeniem ramion: ot, niegroźni wariaci. I popełniasz błąd. Bo tych "niegroźnych wariatów", tych ekstremistów jest większość. To tzw. pokojowi muzułmanie to wybryk natury, obiekt do zoo. Jeśli ktoś najedxie muzułmański kraj to nie może mieć pretensji, że się tubylcy bronią. Tak samo ty nie miej pretensji do mnie, że bronię się przed najazdem tej dzikiej, barbarzyńskiej hordy islamskiej. Ty możesz sobie ich, witac, jak pożyteczna idiotka, chlebem i solą. Ja nie mam zamiaru ich tolerować. Chocby stado takich jak ty nazwało mnie rasitą/faszystą/czy-co-sobie-tam-wymyślacie.
Saika - 2010-12-28, 21:28
:
1) KTO Ciebie albo mnie nawraca na islam? Miałam do czynienia z wyznawcami Allaha i zdziwisz się- ŻADEN z nich nawet się o tym nie zająknął. Moje biedactwo... Pociesz się, że nikt mi nikabu na głowę nie wciskał.

2) Co do domniemanej większości- otóż popełniasz błąd, który popełniła również Rzepa. Autorzy jednego z artykułów, cóż, zagalopowali się, licząc londyńskich radykalnych muzułmanów w tysiącach ludzi- i w dodatku pisząc, że to większość. TO JEST MIT.

http://www.arabia.pl/content/view/283505/132/
http://www.arabia.pl/content/view/282890/61/
http://www.arabia.pl/content/view/279212/51/
http://www.arabia.pl/inde...4993&Itemid=132

Nie chcę przez to powiedzieć, że muzułmanie są niewinni- po prostu ulegasz celowo wytworzonemu przez media syndromowi oblężonej twierdzy. Taki sam syndrom imputują wiernym imamowie w krajach islamu-niestety.

http://wyborcza.pl/1,86762,2809207.html

Nie twierdzę, że nie ma w Europie wylęgarni terrorystów- ale na litość boską- to jedna strona medalu. Tylko jedna. A medal, jak to medal-ma dwie. (na początku art. zdementowano Twoją tezę, tak btw).

http://bedford.infolinia....j-brytanii.html

(program "Walka")

http://www.arabia.pl/content/view/292663/159/
http://www.arabia.pl/content/view/292595/159/
http://www.arabia.pl/content/view/291394/159/
Romulus - 2010-12-28, 23:36
:
Uwierzę ci dopiero wtedy, kiedy ci "pokojowi" muzułmanie przeciwstawią się radykałom. Bez pomocy Europejczyków i konieczności zwoływania kolejnej krucjaty. Tym razem dla oswobodzenia Europy. Dopóty ci "pokojowi" muzułmanie siedzą cicho jak myszki pod miotłą, są nic nie znaczącym brudem pod paznokciem dla śmierdzących kozami mułłów. Wyslą kilku Ahmedów, zeby ich spacyfikować.

Przy poklasku zwolenników Muzułmańskich Przyrodzonych Prawa Człowieka Do Siania Terroru i Mordowania ;)

Zatem daruj sobie wklejanie linków. Bo akurat muzułmanom nie uwierzę. Wolę wierzyć faszystowskim służbom specjalnym europejskich krajów.
wred - 2010-12-28, 23:41
:
za kilkadziesiąt lat większość europy niestety może być islamska...
szlag mnie trafia w jakich popieprzonych czasach żyjemy, całe szczęście, że Polskę na razie omijają

Saika gwoli ścisłości - kebaby są najgorszym rodzajem pracowników w europie, nie wnoszą żadnej wartości, azjaci są o niebo lepszymi pracownikami jeżeli chodzi o tanią siłę roboczą. Muslimy nie wnoszą nic poza poczuciem zagrożenia. Skończyć się to może niewesoło...
Saika - 2010-12-29, 11:22
:
Przepraszam czy widzicie, co tu się dzieje?
Wredzizno moja lubię Cię-powtarzania komunałów bez pokrycia już nie.
Tak więc, mówiąc brzydko-wskaźniki produktywności albo spadaj.
Rzymianina też to dotyczy.
Statystyki albo spadaj.
Mówisz, że "pokojowi muzułmanie" nawet, gdy stanowią większość, są za cicho.
Owszem, mogę się przychylić do tego stwierdzenia-ale to brytyjscy muzułmanie się wkurzyli po 2005, wiesz?
wred - 2010-12-29, 12:39
:
Saika nie mam zamiaru niczego udowadniać ;p

Taka jest opinia WSZYSTKICH moich znajomych pracujących po świecie / mieszkających po świecie. W liczbie kilkudziesięciu. Muzułmanie są leniwi, niechlujni i kosztowni.

http://wyborcza.pl/1,7547...undesbanku.html

hehe, ma rację koleś
Saika - 2010-12-29, 14:12
:
Opinia moich znajomych-obieżyświatów:

wszyscy jesteśmy tacy sami

(jeden jest w Taszkiencie, moja koleżanka ma w sumie drugi dom w Indiach, trzeci szlaja się po Niemczech... i tak dalej-gdybyś pytał)

To słowo przeciw słowu Wred.
A jakoś rasizm mi wybitnie nie odpowiada. Skoro skrzywdził tylu ludzi a jego kultywowanie zastopowało rozwój rolniczego Południa USA- to chyba coś z nim nie tak...
wred - 2010-12-29, 15:38
:
Saika napisał/a:
(jeden jest w Taszkiencie, moja koleżanka ma w sumie drugi dom w Indiach, trzeci szlaja się po Niemczech... i tak dalej-gdybyś pytał)
To są studenci, może u nich powoli się to zmienia. Natomiast zwykli pracownicy islamscy są beznadziejni.

Nie jestem rasistą, jestem realistą, różnice występują, jeżeli sądzisz, że ich nie ma to jesteś zaślepiona :)
Saika - 2010-12-29, 16:40
:
Słuchaj, podam inny przykład- z mojego podwórka.
Otóż znam dziewczynę, która związała się z Hindusem.
Negować fakt wszechwładzy teściowej albo tego, że 45% hinduskich kobiet doświadcza przemocy-to naiwność, prawda? Naiwnością jest jednak pomyśleć, że taki związek nie ma przyszłości czy, że pary mieszane skazane są na klęskę. Jest im trudniej i lepiej to wiedzieć zanim się powie "tak"-ale to nie jest niemożliwe. Czego przykładem jest właśnie wspomniana dziewczyna.

Aaaaaaaaa Romek pytał ilu jest procentowo ekstremistów w GB.
Uwaga, źródło islamofobiczne.

ok 30%

To dużo, więcej, niż bym chciała-zgoda.
Ale to nadal nie jest większość.

Rada dla Rzymianina- wykop te 30%, resztę pozostaw w spokoju, zgoda?
Swoją drogą chciałabym zobaczyć pytania...
Romulus - 2010-12-29, 18:17
:
Saika napisał/a:
A jakoś rasizm mi wybitnie nie odpowiada. Skoro skrzywdził tylu ludzi a jego kultywowanie zastopowało rozwój rolniczego Południa USA- to chyba coś z nim nie tak...

Wiesz co, wydaje mi się, że ze wszystkich problemów Południowych Stanów przed wojną secesyjną, rasizm był najmniejszym.
Saika napisał/a:
Aaaaaaaaa Romek pytał ilu jest procentowo ekstremistów w GB.
Uwaga, źródło islamofobiczne.

ok 30%

To dużo, więcej, niż bym chciała-zgoda.
Ale to nadal nie jest większość.

Rada dla Rzymianina- wykop te 30%, resztę pozostaw w spokoju, zgoda?


A 40 procent popiera wprowadzenie prawa szariatu. Tylko bić brawo temu, jak szybko się przystosowują do Europy :) To, oczywiście, ironia. Z biegiem lat radykalizują się coraz bardziej. Dlatego uważam, że należy smuchać na zimne. I przykręcić muzułmanom śrubę. I żeby było jasne - chodzi mi tylko o nich. I tylko dlatego, że otwarcie radykalizują się w hasłach Ostatecznego Rozwiązania Kwestii Zgniłego Zachodu.

Wykopać tylko 30%? A to dobre :0 A jeśli tych 30% to obywatele krajów europejskich? Wprowadzić stan wyjątkowy i pozbawiać ich obywatelstwa w trybie doraźnym? Wykopać można nielegalnych imigrantów - i tu nie mam żadnych oporów. Co do ludzi, ktorzy są obywatelami - nie można gwałcić w ten sposób naszych swobód. Bo staniemy się tacy sami, jak ta muzułmańska dzicz. Ale że trzeba ich kontrolować, trzymać na krótkiej smyczy i Z PEWNOŚCIĄ bardzo ale to bardzo uważać w pozwalaniu im na realizowanie zasad swojej wiary czynem - to fakt, to potrzeba i konieczność.
Jakas rozsądna forma dyskryminacji muzułmanów jest potrzebna. Jakieś wytyczenie im długofalowej "ścieżki kariery" w społeczeństwach Zachodu. Rozpisanie na pokolenia reedukacji. Dobrowolnej.
Saika - 2010-12-29, 20:12
:
Za bardzo mi tu śmierdzi Obozami Reedukacyjnymi dla Redneckór, rednecku. --_-
Poza tym- co konkretnie proponujesz?
Bo podpowiem- wywalić albo inwigilować muzułmanów (powtarzam mantę- co z konwertytami?) SIĘ NIE DA. To raz zbyt trudne logistycznie a dwa- kompletnie durne z punktu widzenia ekonomii. Nie postawisz szlabanu o którym kiedyś pisałam- będzie mniej skuteczny niż granica na Rio Grande.

Co lepsze, nie uwzględniasz różnic w profilu mniejszości muzułmańskich w różnych krajach.
I teraz uwaga, będzie myk- policzymy sobie tych muslimów na przykładzie GB.

Tych muzułmanów jest 1 milion 591 tysięcy (3% mieszkańców ) z czego połowa to konwertyci.
Reszta to w większości Pakistańczycy, pragnę przypomnieć.

(wszystko za: http://www.arabia.pl/content/view/279726/2/)

Na logikę- jak myślisz, jakie by były skutki pozbycia się ponad 1,5 mln rąk do pracy (właściwie ok 3, bo każdy człek ma dwie xD)?

I teraz tak.
Licz, że 40% z tych muslimów to fanatycy (idę Ci na rękę).
Sprawdź, czy mi dobrze wyszło, ale daje to liczbę, uwaga:

636400 luda. Sporo? I tak i nie. Troszkę za wiele, by pozostawić ich w spokoju ale i za wiele, by ignorować. Za wiele, by w pełni kontrolować. Co robić? Piszę niżej.

Ale to nadal 636400 luda- na 60 776 238 Brytoli (za wiki). W przybliżeniu to będzie 1%.
1% do cholery.

Ale teraz- to upierdliwy procent, więc coś z nim trzeba zrobić.
Pytanie- co?

Wykopać ani kontrolować się nie da.
Asymilowanie na siłę budzi tylko opór.
Skoro GB nie potrafi kontrolować sytuacji U SIEBIE (ich wina) to pojawia się postulat rezygnacji z takiego podejścia- i wybranie nareszcie EDUKACJI, przy tępieniu mowy nienawiści w medresach. A ona będzie tak długo jak długo muzułmanie będą czuli się niechciani. A mają prawo do takiego odczucia.

A wracając jeszcze do naszych praw-
Pozwoliłeś Irakijczykom i Palestyńczykom na walkę z okupacją- super.
Pamiętaj jednak, że taki zamach w Madrycie był elementem tej walki.
Godnym pogardy, ale elementem.

A już poza wszystkim- tekst Preva z szałta pokazuje najlepiej, jakie Ty czasami głupoty w islamie wypisujesz. //spell
iselor - 2010-12-30, 23:30
:
Islam to religia stworzona przez pedofila-sadyste. takie jest moje zdanie. Budda, Jezus, Konfucjusz, Zaratustra, Laozi, kapłani hinduscy - to wszystko mędrcy. Mahomet to dziki analfabeta, który kazał spisać księgę która sama sobie przeczy i wzywa do nienawiści.

ja się cieszę że neopoganie rosną w Europie w siłę - to jest prawdziwy powrót do religijnych korzeni Europy. Chrześcijaństwo, jakie by ono nie było (nie lubię monoteizmów z samego faktu .że są monoteizmami) odcisnęło już piętno na naszej kulturze i wpłynęło na cywilizację europejską sami wiemy jak bardzo. Religie Dalekiego Wschodu - od hinduizmu, przez buddyzm, taoizm, konfucjanizm i dżinizm na shinto skończywszy - posiadają, hm, właściwą moralność, są bardziej (za wyjątkiem hindi i shinto) systemami filozoficzno religijnymi niż "czystymi" religiami i nie stanowią ŻADNEGO zagrożenia. Jedynym problemem jest islam. Albo doczeka się on nurtów reformatorskich albo konflikty będą się nasilać. Jak dla mnie pewnego rodzaju pozytywnym odłamem islamu jest bahaizm, ale muzułmanie cos nie chcą na niego przechodzić choć to dosyć przyzwoita religia.
Romulus - 2010-12-30, 23:40
:
iselor napisał/a:
Islam to religia stworzona przez pedofila-sadyste. takie jest moje zdanie. Budda, Jezus, Konfucjusz, Zaratustra, Laozi, kapłani hinduscy - to wszystko mędrcy. Mahomet to dziki analfabeta, który kazał spisać księgę która sama sobie przeczy i wzywa do nienawiści.

Miłujący Pokój i Prawa Człowieka muzułmanie (nie smiej się, Saika serio twierdzi, że takie mutanty gdzieś żyją) już ostrzą sobie noże na ciebie. Ciesz się, że żyjesz w pra-słowiańskiej Polszy :)

Dziś przeczytałem o kolejnej próbie zamachu na gazetę duńską, która wydrukowała swego czasu karykatury tego dzikusa Mahometa. Nieudanej. Ale, jak widać, ci biedni ludzie nie ustają w swym Umiłowaniu Pokoju :) Będą nas tak długo "kochać", aż i my ich "pokochamy".

I nie przymilaj się do muzułmanów, mimo wszystko. Na pięć twarzy Światowida (cytat za Gajowym :) )! Nie żyjemy jeszcze w Niemczech, czy Francuskiej Republice Islamskiej :)
Saika - 2010-12-31, 10:33
:
O-Ja-Jebie.
Neopoganin?
Słonko, w buddyzmie boga osobowego w ogóle NIE MA.
Bogowie hinduscy to hinduizm niejako "dla ubogich" i, jak wielu zwraca uwagę-ulegał przekształceniom (wiek XIX)- stał się kompletnym systemem, również społecznym. W sumie jest też monoteistyczny (ruch Bhakti).

Co do islamu- pomijając już sufizm na przykład albo nurty synkretyczne (Kabir)-
Niech Romek wie, że obok fanatyków są np. moi muslimscy znajomi, u których ciągot do wybuchowych rozrywek nie stwierdziłam :) (więc niech przestanie ich wreszcie obrażać). Niech Romek też poszpera sobie, jak wyglądała reakcja nie naszej a muslimskiej prasy na karykatury Muhammada- albo społeczności muzułmańskiej na zamach w Londynie.

http://www.arabia.pl/content/view/282669/132/
http://www.arabia.pl/content/view/290731/161/

A tu skutki NASZYCH (nie muzułmanów) fochów:
http://www.arabia.pl/content/view/282582/132/
iselor - 2010-12-31, 19:44
:
Słonko to możesz mówić do swojego chłopaka.

Buddyzm nie odrzuca automatycznie istnienia bezforemnych stanów egzystencji, ale się nimi nie zajmuje. W takt nauk Buddy bogowie nie są jednak absolutni. Rodzą się, cierpią i umierają tak jak i ludzie (tylko w nieco innej skali czasu).

Pewien Lama (nazwiska nie pomnę) powiedział mniej więcej tak: Buddyzm przewiduje możliwość istnienia wielu bogów. Niektórzy z nich mogą być nawet przekonani, że stworzyli świat. Lepiej jednak trzymać się od nich z daleka.

Wg mitów sam Indra towarzyszył narodzinom Buddy, a bogowie pokłonili mu się gdy wszedł do świątyni. Wg legend - Budda nauczał bogów w Niebie.

Co do hinduizmu. To nie jest religia, tylko zespół wierzeń, które wywodzą się z prastarego wedyzmu i opierają się na tych samych księgach. Na północy Indii dominuje monoteistyczny (czy też panteistyczny) hinduizm, w którym rolę główną odgrywa(ją) Siwa/Wisznu/Kriszna, na południu mamy do czynienia głównie z henoteizmem i politeizmem, gdzie wyznaje się wielu bogów głównych i wielu lokalnych.

Pozdrawiam Romulusie! Jestem agnostykiem (z lekkim odchyłem w neopogaństwo), ale byłem związany i wciąż sympatyzuje z Olympeionem (http://portyk.pantheion.pl/) skupiającym polskich hellenistów i asatru. Niech Atena ma cię w opiece:)
Saika - 2011-01-01, 12:28
:
Nie fochaj się. :) Nie chcesz nie będę- to słowo to wyraz sympatii i tyle. :)

Co do buddyzmu i hinduizmu to mamy temat o zen- wpadnij tu jeśli chcesz- bo jesteś dość oblatany.

Natomiast jeśli idzie o islam-
Teraz rozumiem znudzenie tłumaczących wszystko po raz n-ty muzułmanów, których od czasu do czasu ktoś usiłuje "oświecić". Więc posłuchaj. Ten temat ma już wiele stron, ja uczestniczę w rozmowie od początku. Nie obraź się i nie bierz tego osobiście- ale
o terrorystach (np. protestanckich) było,
o polityce i wojnie w Iraku było,
o państwie Izrael było, o statusie kobiet było (włącznie z przypomnieniem jak było przed Mahometem i jak prawo w krajach islamu nie pokrywa się z Koranem),
o pedofilii było (włącznie z tym, że Prorok czekał 3 lata zanim skonsumował małżeństwo z Aiszą- i doradzeniem lektury Manusmriti i przypomnienia tradycji braminicznej małżeństw dzieci)
O chustach było (z odwołaniem do Starego i Nowego testamentu włącznie)
O kamieniowaniu było (z uwzględnieniem Biblii i Koranu i krytyką prawodawstwa w Iranie)

I tak dalej.
Żeby więc ruszyć ten temat daję coś nowego- bo sama padłam na początku rozmów o islamie ofiarą tego podziału- Daję temat wyboru źródeł informacji o islamie- artykuł tutaj . Ani lukier, ani bełkot mnie nie bawią, stąd moja prośba- podawajcie dane- badania, statystyki etc. I jeszcze jedno- nie używajmy proszę słowa "islam" gdy chodzi nam o islamizm, a jeśli myślimy o islamie jako systemie zamiast religii/wierze/zjawisku socjologicznym czy historycznym- zaznaczcie to. A jeśli używacie terminów ogólnych typu "asymilacja"- to je zdefiniujcie. Gdy stawiacie tezę, że mniejszość muzułmańska się nie asymiluje- poprzyjcie to czymś, do licha!
Romulus - 2011-01-01, 13:01
:
Saika napisał/a:
Teraz rozumiem znudzenie tłumaczących wszystko po raz n-ty muzułmanów, których od czasu do czasu ktoś usiłuje "oświecić".

Ja na pewno nie mam zamiaru "oświecać" muzułmanów. To byłoby z mojej strony nieludzkie. Sprzeczne z moją naturą. Ja akceptuję muzułmanów takich, jakimi są. Tak samo, jak akceptuję to, że wilk jest drapieżnikiem i musi zabijać np. owce, aby przeżyć. Nie chcę go udomawiać - to byłoby sprzeczne z jego naturą, wbrew niej. Tak samo z muzułmanami - ja tylko wyciągam konsekwencje z ich zachowania i sposobu praktykowania religii. Idąc przez las pełen wilków - wezmę ze sobą broń dla ochrony przed nimi. Przejdę przez las, broń mi nie będzie potrzebna i nie będę zabijał wszystkich wilków. Tylko te, które mi zagrażają. Z muzułmanami moja filozofia jest równie prosta. Nie mam zamiaru zmieniać ich barbarzyństwa. Niech sobie będą, jacy chcą być z tym swoim śmiesznym prorokiem i spoconymi dziadkami. W momencie, kiedy zaczną mi zagrażać postąpię z nimi tak samo, jak powinna postąpić każda posiadająca instynkt samozachowawczy istota z zagrażającym jej wilkiem.

Więc nie imputuj mi, że chcę kogokolwiek "oświecać". Bo akurat w przypadku muzułmanów słowo "oświecanie" dla nich jest już objawem agresji. A ja w ogóle mam ich głeboko w nosie. Tak długo jak u siebie upodlają kobiety, siebie, zabawiają się swoimi chorymi praktykami religijnymi i głupim, pozbawionym rozsądku prawem. A kiedy chcą z tym przyleźć na moje podwórko, no cóż, odbezpieczam "broń". A od "dialogu" z nimi są tacy zabawni ludzie, jak ty :) Gadaj se z nimi ile chcesz.
Saika - 2011-01-01, 14:42
:
Akurat z tym oświecaniem zwróciłam się raczej nie do Ciebie. :)
Chciałam zwyczajnie ruszyć temat z miejsca a nie wałkować znów "ten-ZUY-pedzio-Muhammad"- bo to byłoby zwyczajnie nudne-już przez to przechodziliśmy- a ja przecież nie z Wami pierwszymi o islamie gadam. :)

Patrzysz na islam Romku jak na ciało obce w zdrowym organizmie- albo jak na wirusa wykorzystującego osłabienie tegoż organizmu. W każdym razie tak zaczęło być-moja wina, za dużo czytałam artykułów pisanych przez muslimów na początku.

Tymczasem "zaraza" wcale nie jest tak rozległa, jak się wydaje-jeśli w ogóle jest, bo islam jako taki nie jest dla Europy nowością- a swego czasu był nauczycielem i pośrednikiem w wymianie technologii. Oczywiście nie twierdzę, że nie ma w Europie radykalnych muzułmanów- są. Tylko do ich zwalczania zabraliśmy się od d**y strony, IMO. Zamiast próby wciągnięcia muzułmanów do społeczeństwa-propagandowy zakaz burek, bijący nie w sprawców a ofiary niewydolności Tradycji islamskiej. Śmieszne.

Także nie ma się czego bać, trzeba tylko zrozumieć pewien mechanizm- mechanizm wykluczenia, który sami nieświadomie stworzyliśmy. A zaczęło się od usprawiedliwiania "interwencji" w Iraku i Afganistanie- by słupki poparcia nie spadły zaczęto epatować obrazami okaleczanych kobiet i terrorystów muzułmańskich-jakby poza islamem tego zjawiska nie było. Podobną manipulację w mediach stosowano dla wzbudzenia poparcia dla wojny w Wietnamie- trzeba było być idiotą, by szczerze powiedzieć, że to walka o wpływy/surowce/whatever. "Fanatyk" muslimski też powie, że zamach w Madrycie był polityczny i że Zachód ma dobre strony-musiałby być skończonym kretynem, by popełnić takie polityczne samobójstwo. I kto się w USA przyzna do układania się z tą 'złą" Arabią Saudyjską? Tak, tą Arabią Saudyjską, gdzie można zginąć za "czary", z tym "największym więzieniem dla kobiet" etc. Kto we Włoszech pisze o Libanie, hę? Nie bądźmy hipokrytami, zgoda?

Stąd:

http://www.arabia.pl/content/view/292658/151/
http://www.arabia.pl/content/view/291936/53/
http://www.arabia.pl/content/view/290631/161/

A wracając do problemu źródeł-
Zaczyna mi brakować znajomości arabskiego i wielu innych spraw... Ta rozmowa i lata zainteresowania problemem zrobiły swoje- potrzebujemy tutaj arabisty.
Romulus - 2011-01-01, 16:33
:
Saika napisał/a:
Patrzysz na islam Romku jak na ciało obce w zdrowym organizmie- albo jak na wirusa wykorzystującego osłabienie tegoż organizmu.

TAK!!! Trafiłaś w sedno. I ani mi przez myśl nie przeszło i nie przejdzie, aby myśleć o nich inaczej.
Saika napisał/a:
Tymczasem "zaraza" wcale nie jest tak rozległa, jak się wydaje-jeśli w ogóle jest, bo islam jako taki nie jest dla Europy nowością- a swego czasu był nauczycielem i pośrednikiem w wymianie technologii. Oczywiście nie twierdzę, że nie ma w Europie radykalnych muzułmanów- są. Tylko do ich zwalczania zabraliśmy się od d**y strony, IMO. Zamiast próby wciągnięcia muzułmanów do społeczeństwa-propagandowy zakaz burek, bijący nie w sprawców a ofiary niewydolności Tradycji islamskiej. Śmieszne.

Mieli od groma czasu, aby się "wciągnąć". A zamiast tego wolą się radykalizować i jęczyć o tym swoim durnym szariacie i tych porabanych, barbarzyńskich zwyczajach. Ja im mówię: a marudźcie sobie ile chcecie, byle nie w Europie.

Saika napisał/a:
Także nie ma się czego bać, trzeba tylko zrozumieć pewien mechanizm- mechanizm wykluczenia, który sami nieświadomie stworzyliśmy. A zaczęło się od usprawiedliwiania "interwencji" w Iraku i Afganistanie- by słupki poparcia nie spadły zaczęto epatować obrazami okaleczanych kobiet i terrorystów muzułmańskich-jakby poza islamem tego zjawiska nie było. Podobną manipulację w mediach stosowano dla wzbudzenia poparcia dla wojny w Wietnamie- trzeba było być idiotą, by szczerze powiedzieć, że to walka o wpływy/surowce/whatever. "Fanatyk" muslimski też powie, że zamach w Madrycie był polityczny i że Zachód ma dobre strony-musiałby być skończonym kretynem, by popełnić takie polityczne samobójstwo. I kto się w USA przyzna do układania się z tą 'złą" Arabią Saudyjską? Tak, tą Arabią Saudyjską, gdzie można zginąć za "czary", z tym "największym więzieniem dla kobiet" etc. Kto we Włoszech pisze o Libanie, hę? Nie bądźmy hipokrytami, zgoda?

Ależ ja jestem zwolennikiem układania się Arabią saudyjską mimo panujących tam zwyczajów. Tak samo z Chinami, Indiami. Cóż mnie obchodzi, jak oni się rządzą u siebie. Byle nie zagrażało to mnie. Cóż mnie obchodzi jak na zamach w Madrycie reaguje muzułmanin? Jego optyka, tak długo, jak jestem u siebie, mnie nie interesuje. A jak spróbuje ją przeszczepić bombami do Europy to chętnie go podsmażę na jakimś krześle elektrycznym. Długo i okrutnie.

Jak sobie wyobrażasz "wciąganie" muzułmanów w kulturę Zachodu? Przecież dla nich to Wielkie Zuo. Gites, nie podoba się, to wypad. To takie proste.
Saika - 2011-01-01, 16:44
:
Ależ obie strony MUSZĄ przestać warczeć na siebie- bo warczeniem niczego nie osiągną- Ani zakompleksiona Europa ani równie zakompleksiony islam. To takie proste- zrozumieć, że optyka tego drugiego MUSI Cię interesować, bo inaczej możesz się obudzić z ręką w nocniku. :)

I nie nie napisałeś o tym, o czym chciałam, byś napisał-
Ani słówkiem o propagandzie antymuslimskiej no. ))) A to taka sama polityka jak propaganda antyzachodnia. Szkoda, że jedyne, co z tego wyjdzie, to głupia, bezsensowna wojna, bo znów damy sobie wmówić, że gdzieś tam w krajach islamu czai się mityczne ZUO. (Notabene dziś w Egipcie znów zamach przed kościołem- wściekli chrześcijanie zachowywali się jak fanatycznie męczennicy Allaha... siebie warci...)

Romulus napisał/a:
TAK!!! Trafiłaś w sedno. I ani mi przez myśl nie przeszło i nie przejdzie, aby myśleć o nich inaczej.


To sobie przeczytaj "Kapitalizm i nowoczesność" Goody'ego. Zrozumiesz, że od siebie zależeliśmy od zawsze- jesteśmy częścią własnych tożsamości, a wiele różnic między Wschodem a Zachodem to mit.

Romulus napisał/a:
Mieli od groma czasu, aby się "wciągnąć".


Doprawdy? Niektórzy nasi rodacy też jakoś zapomnieli, że II WW skończyła się w '45...
Oj mają nam co muzułmanie pamiętać, oj, mają...

Kurde muszę "Fitnę" wreszcie przeczytać...
A Ty wróć na pierwszą stronę tego tematu, proszę. Nie chce mi się męczyć buły skoro Rybieudka pięknie wyjaśnił, jak bardzo się mylisz. Po prostu trzeba z tego tematu wykrzesać coś więcej, niż:

Ty-
Muzułmanie się nie asymilują, są leniwi, blablaa
Ja-
(dłuższe tłumaczenie, dlaczego takie podejście jest błędne, z odwołaniem do historii, danych statystycznych etc)
Ty-
Ale się nie asymilują

I tak w kółko Macieju.
To ja dziękuję, wymyśl coś nowego.

Z resztą- popatrz, jak naprawdę patrzymy na siebie:

http://www.arabia.pl/content/view/285232/132/

Cytat:
Światłem w tunelu stosunków muzułmańko-chrześcijańskich są postawy muzułmanów żyjących na Zachodzie. O chrześcijanach pozytywnie wypowiedziało się 91% ankietowanych muzułmanów we Francji, 82% w Hiszpanii, 71% w Wielkiej Brytanii i 69% w Niemczech. Muzułmanie mieszkający w Europie Zachodniej mają zdecydowanie lepsze zdanie o chrześcijanach niż mieszkańcy krajów muzułmańskich. W przypadku Hiszpanii i Niemiec muzułmanie mają bardziej pozytywny stosunek do chrześcijan niż populacje tych krajów wobec nich.


Około 8 na 10 hiszpańskich muzułmanów (82%) pozytywnie wypowiada się o chrześcijanach, ale tylko 29% ogółu ludności hiszpańskiej odwzajemnia je w stosunku do muzułmanów. Rozdźwięk jest więc znaczny. Mniejszą lukę zaobserwowano w Niemczech - 69 do 36%.


I dalej:

Cytat:
Człowiek atakowany, niesłusznie oskarżany i szykanowany z pewnością nie czuje wdzięczności dla swojego prześladowcy. Nie smucą go jego porażki i nie chce mu pomagać. W takiej sytuacji – politycznej i społecznej nagonki na WSZYSTKICH muzułmanów – wygrywają przede wszystkim terroryści.


http://www.arabia.pl/content/view/285207/61/
http://www.arabia.pl/content/view/279212/51/

Cytat:
Ponad połowa spośród około 15 milionów muzułmanów zamieszkujących kraje Europy Zachodniej urodziła się tutaj i posiada nie tylko wszystkie prawa przynależne autochtonom ale, co ważniejsze, rudymentarną wiedzę na temat systemów społecznych i politycznych państw w których mieszkają oraz kompetencje i umiejętności, które pozwalają im aktywnie angażować się w rozmaite przedsięwzięcia obywatelskie.


http://www.arabia.pl/content/view/284174/132/
http://www.arabia.pl/content/view/280921/132/

Cytat:
Włoscy muzułmanie opowiedzieli się za walką z terroryzmem i ekstremizmem islamskim. Podkreślili, że są przeciwko ludziom, ktorzy błędnie interpretują islam i wykorzystują fanatyzm ideologiczny.

"Jesteśmy po stronie Włoch w walce z terroryzmem i ekstremizmem islamskim" - piszą sygnatariusze manifestu włoskich muzułmanów. "Całkowicie, jednoznacznie i jednogłośnie jesteśmy przeciwko terroryzmowi opartemu na ekstremistycznej i błędnej interpretacji islamu, i wykorzystującemu fanatyzm ideologiczny, który wypowiedział wojnę całemu światu i powszechnej cywilizacji" -wyjaśnili.


http://www.arabia.pl/content/view/275654/50/
http://www.arabia.pl/content/view/268625/151/

Tak, jesteśmy merytoryczni:
http://www.arabia.pl/content/view/279544/51/
Dabliu - 2011-01-01, 20:56
:
http://www.youtube.com/wa...player_embedded
Saika - 2011-01-01, 21:12
:
Autentycznie urocze. :) No, ale to Pakistan... (pamiętajcie, że z tego kraju pochodzi wielu muslimów we Francji)...

W każdym razie, żeby znów okazać się tą złą, wredną, upierdliwą , sztywną etc- l dla nie zamulania tematu artykuł odnośnie burki.

Cytat:
Obawy obawami, ale prezydent Sarkozy nie zdaje sobie sprawy, czym grozi zakaz noszenia burki dla muzułmanów. Hidżab i nikab nie zawsze są noszone przez uciemiężone kobiety, według sondaży przeprowadzanych w krajach Europy Zachodniej większość kobiet wybiera nakrycie głowy samodzielnie, noszenie go nie jest im nakazywane. Inaczej rzecz ma się z burką. Naprawdę mało która kobieta wybiera sama burkę, kobietom partnerzy stawiają ultimatum - albo wychodzą na ulicę w burce, by nie kusić innych mężczyzn, abo nie wychodzą z domu wcale. Zakaz noszenia burki nie spowoduje, że mężowie, ojcowie i bracia kobiet chodzących w ruchomych więzieniach wspaniałomyślnie otworzą kobietom klatki i pozwolą odsłonić twarze. Nie, raczej zakażą wychodzenia z domu.


Cytat:
Stygmatyzacja islamu i spychanie stroju, który nie jest mile widziany we Francji, do podziemi (a raczej czterech ścian mieszkania w smętnym bloku) nie jest rozwiązaniem. Z fundamentalizmem nie walczy się poprzez zakazy. Zakazy nie pomogą też, gdy pragnie się wcielić w życie plan integracji obywateli, z których wielu z nich ma francuskie obywatelstwo. Obserwacje i badania socjologów pokazują, że ku ortodoksyjnemu islamowi zwracają się osoby, także kobiety, urodzone we Francji, będące drugim pokoleniem imigrantów z krajów afrykańskich, szczególnie z północnej Afryki. Ewidentnie wartości wyznawane przez białych Francuzów nie przemawiają do niektórych osób z mniejszości wyznającej islam. Warto by się zastanowić, co uczynić, by muzułmanie lepiej czuli się w swojej ojczyznie (bo Francja jest ich ojczyzną, czy prezydent Sarkozy chce tego, czy nie). Dyktowanie, w co mają się ubierać kobiety, jest mijaniem się z celem. Szczególnie, że we Francji większość muzułmanów i tak jest zdecydowanie bardziej zsekularyzowanych, także jeśli chodzi o strój, niż np. w Niemczech.


http://chihiro.blox.pl/20...-do-smieci.html

Pozdereczki. :P
Romulus - 2011-01-01, 22:35
:
Pitu pitu. Zakazy nie pomogą? To co pomoże? BMW dla każdego? Willa dla każdego? A może meczet na każdym rogu ulicy i kamieniowanie kobiet - żeby w końcu te dzikusy poczuły się u siebie?
Saika - 2011-01-01, 22:40
:
Sądziłam, że zauważyłeś- o kamieniowaniu już było. Nie jest ono wymieniane w koranie, to po prostu element prawodawstwa-z resztą nie tego "oficjalnego", bo oficjalnie w Iranie się nikogo nie kamieniuje. Jako taki mi nie pasi. A swoją drogą pewnie postulat kamieniowania co gorszych spotkałby się z poparciem takich, co to o "zezwierzęceniu" niektórych gardłują...

To nie pitu-pitu Romeczku. (kijem nie wszystko wymusisz-wręcz przeciwnie)
To po prostu konsekwencja.
Możesz nosić medalik- Fatima chustę.
Spell może łazić do kościoła- jakiś Ahmed do meczetu.
Jeśli nie łamie prawa- nie mam zamiaru mu tego zabraniać.

Swoją drogą to źle, że tak dajemy się manipulować.
Do tego stopnia, że zignorowałeś kolejne statystyki. --_-
Romulus - 2011-01-01, 23:02
:
Saika, bo ja statystykom tak wierzę, jak hasłom, że muzułmanie pragną pokoju na swiecie :mrgreen: Bujaj las, a nie nas, ok? Sprzedawaj te bajki jakims frajerom i naiwniakom z uniwerków. Pewnie się posikają ze szczęścia na myśl, jak Ziemia Obiecana dla muslimów jest blisko :mrgreen:
Saika - 2011-01-01, 23:11
:
Tak, bo oczywiście Islamofob WIE.
Nieważne, co mówią inni, liczby są nieważne, historia jest nieważna, to wszystko jest nieważne-nawet zasada tolerancji jest nieważna. Bo islamofob WIE-i obojętnie, co by się nie działo, czego byśmy nie powiedzieli- to naiwność, oszustwo, farsa. Oj naiwny ten światek, głupi... :badgrin: Muzułmanin ZAWSZE nas oszukuje. :P

Nie mój drogi. To cynizm na pokaz jest idiotyzmem.
W stosunku do islamu zaś staje się samospełniającą się przepowiednią.
Sorki ale w takiej sytuacji "dowodzić można wszystkiego", o Depozytariuszu Prawdy Objawionej, Znawco Islamu Prawdziwego, Biczu Boży na Islamistów. :badgrin:

Lubię Cię ale stanowczo przeginasz w swoim zaślepieniu.

Pytałeś, jaki bicz ukręcić na islamistów w Europie.
Odpowiem magicznym słowem- EDUKACJA.
Muzułmanie są naszymi gośćmi i to my jako gospodarze musimy ich odpowiednio przyjąć.
A przecież celem naszym jest, by się zadomowili, prawda?
A może chcesz sprawdzić, jak gospodarka zareaguje na wykop wielu milionów ludzi-w tym wielu milionów z obywatelstwem niemieckim, francuskim, brytyjskim...
Nie jesteś kretynem, nie zrobisz tego.

To dlaczego tak trudno nam wpaść na pomysł szkolenia imamów, tworzenia szkoleń z kompetencji międzykulturowych (taki 2 dniowy warsztat wywrócił mi życie do góry nogami) itp itd? Dlaczego tak trudno takim jak Ty sprawdzić, po prostu sprawdzić jak "tam" jest?

Nie jestem ekspertem, a Rybieudka nie pisze.
Szkoda, bo pomógłby dobrać literaturę.
Pomyśl z resztą.

Znam Panią mgr arabistyki.
Rybieudka też ma odpowiednie wykształcenie
Ja osobiście siedzę w temacie (choć po amatorsku) kilka lat.

Wszyscy mówimy z grubsza to samo- i nie byliśmy w tym temacie jedyni.
Nie zastanawia Cię to?
Romulus - 2011-01-02, 10:47
:
Saika napisał/a:
Tak, bo oczywiście Islamofob WIE.
Nieważne, co mówią inni, liczby są nieważne, historia jest nieważna, to wszystko jest nieważne-nawet zasada tolerancji jest nieważna. Bo islamofob WIE-i obojętnie, co by się nie działo, czego byśmy nie powiedzieli- to naiwność, oszustwo, farsa. Oj naiwny ten światek, głupi... :badgrin: Muzułmanin ZAWSZE nas oszukuje. :P

W tym sęk, że muzułmanie nas nie oszukują. Oni są własnie w głoszeniu jihadu, organizowaniu piątej kolumny w krajach europejskich konsekwentni i uczciwi. To my jesteśmy ślepymi idiotami, a nie muzułmanie.
Saika napisał/a:
(...) o Depozytariuszu Prawdy Objawionej, Znawco Islamu Prawdziwego, Biczu Boży na Islamistów. :badgrin:

Hell, yeah!!!
Saika napisał/a:
(...)ale stanowczo przeginasz w swoim zaślepieniu.

Tak, jasne :) Przeginam. Jestem właścicielem domu, do którego przyleźli ludzi, którzy się w nim rozsiedli i nie chcą go opuścić, mają pretensję, że nie jestem ich kelnerem i służącym, nie łożę na ich utrzymanie, a tak naprawdę to należy mnie zabić, bo nie wyznaję wiary moich "gości". I przychodzi do mnie sąsiad - taka Saika - która przynosi mi jakieś liczby, zestawienia, opracowania, że to wszystko, ci moi "goście" to rzecz normalna, mam wobec nich długi i mam obowiązek im usługiwać. Tak w ogóle, to moja wina, że mi okupują dom :)

Saika napisał/a:
Pytałeś, jaki bicz ukręcić na islamistów w Europie.
Odpowiem magicznym słowem- EDUKACJA.

Ale oni nie uznają naszej edukacji. To dla nich zagrożenie.
Saika napisał/a:
Muzułmanie są naszymi gośćmi i to my jako gospodarze musimy ich odpowiednio przyjąć.
A przecież celem naszym jest, by się zadomowili, prawda?

Czytaj powyżej :)
Saika napisał/a:
A może chcesz sprawdzić, jak gospodarka zareaguje na wykop wielu milionów ludzi-w tym wielu milionów z obywatelstwem niemieckim, francuskim, brytyjskim...

Tak!!! I jestem przekonany, że nic by się nie stało. Co najwyżej, państwo płaciłoby mniej zasiłków na ludzi, którzy kąsają rękę, która ich karmi. Lukę po tych pasożytach zajęliby z powodzeniem emigranci z innych krajów Europy. Albo Azji: Chińczycy i Wietnamczycy.
Saika napisał/a:
Nie jesteś kretynem, nie zrobisz tego.

Widać jestem, bo skaczę z radości na samą myśl o tym :)

Saika napisał/a:
To dlaczego tak trudno nam wpaść na pomysł szkolenia imamów, tworzenia szkoleń z kompetencji międzykulturowych (taki 2 dniowy warsztat wywrócił mi życie do góry nogami) itp itd? Dlaczego tak trudno takim jak Ty sprawdzić, po prostu sprawdzić jak "tam" jest?

Sam byłem za jakąś wielopokoleniową reedukacją dobrowolną. Ale to przecież absurd. Zresztą, przeczytać, co napisałaś. A raczej: z jakiej pozycji to napisałaś. Wielkiej Oświeconej Pani, która kmiotom z Pierdziuchowa pokaże jak się jada widelcem. I kto tu muzułmanów traktuje z wyższością? Ja opieram się na prostej alternatywie: jesteście, jacy jesteście, my się od was różnimy. Albo wam się to podoba i się dostosujecie. Albo spadajcie na pustynie gwałcić kozy, wielbłądy, czy co tam w wolnych chwilach robicie ;)

Saika napisał/a:
Wszyscy mówimy z grubsza to samo- i nie byliśmy w tym temacie jedyni.
Nie zastanawia Cię to?

Nie, w ogóle. Bo głosisz tezy i hasła, które nie znajdują pokrycia w rzeczywistości, recepty, które nie działają, bo nie mogą. To tak, jakbyś będąc Żydówką chciała w 1943 r. hitlerowców edukować, że holokaust to zuo. Z pewnej perspektywy to nawet zabawne mogłoby być.
Saika - 2011-01-02, 10:54
:
Tak, a Bicz Boży postanawia oświecić idiotów. :-P
Powiedz mi z iloma muzułmanami naprawdę rozmawiałeś?
Powiedz mi, ale szczerze, na ile problem Cię zajmował?
Bo jak na razie to Twoja a nie moja upartość doszła do etapu "jeśli fakty są inne tym gorzej dla faktów". A fakty są takie, że muslimy w Europie bardziej nas lubią niżmy ich. Więc to zamieszanie to nasza wina. Tworzenie samospełniającego się mitu piątej kolumny takoż.

Nie mam zamiaru nikogo "cywilizować".
Stwierdzam, że każdy jest mile widziany o ile nie łamie prawa-i tyle.
Swoją drogą Holandii oberwało się słusznie za zakaz budowy minaretów, czekam na zjazd zakazu burki- z powodów, które wymieniłam, a które i tak olałeś.
Bo widzisz Romeczku islam to nie jest brzydki wrzód na zgrabnym tyłeczku Europy- to jej część-czy Ci się podoba, czy nie. Fochanie się przynosi milionowe straty- czy ci się podoba, czy nie. Sorki. :)
Romulus - 2011-01-02, 11:00
:
Saika napisał/a:
Powiedz mi z iloma muzułmanami naprawdę rozmawiałeś?

A z iloma musiałbym porozmawiać, aby mnie Oświeciło?
Saika napisał/a:
Powiedz mi, ale szczerze, na ile problem Cię zajmował?

A jak długo musiałbym się zajmować, żeby zacząć być slepym na rosnącą roszczeniowość i radykalizm muzułmanów?

Saika napisał/a:
Bo jak na razie to Twoja a nie moja upartość doszła do etapu "jeśli fakty są inne tym gorzej dla faktów". A fakty są takie, że muslimy w Europie bardziej nas lubią niżmy ich. Więc to zamieszanie to nasza wina. Tworzenie samospełniającego się mitu piątej kolumny takoż.

I w czym to ich lubienie nas się objawia? W żądaniach wprowadzenia prawa szariatu? W tworzeniu pozapaństwowych struktur organizujących społeczność muzułmańską w opozycji do państwa? W nawoływaniu młodych muzułmanów do wyjazdów i walki w Iraku i Afganistanie? No dalej. W czym się objawia to lubienie nas?

Saika napisał/a:
Bo widzisz Romeczku islam to nie jest brzydki wrzód na zgrabnym tyłeczku Europy- to jej część-czy Ci się podoba, czy nie. Fochanie się przynosi milionowe straty- czy ci się podoba, czy nie. Sorki. :)

Wrzód na tyłku jest częścią tyłka. Dopóki się go nie wyleczy, czyli zneutralizuje.
Saika - 2011-01-02, 11:50
:
Romulus napisał/a:
A z iloma musiałbym porozmawiać, aby mnie Oświeciło?


Hmmm... aby zrozumieć, że to też homo sapiens sapiens? To zależy.

Drogi Romeczku, po raz pierwszy mam dla Ciebie zadanie domowe-jeśli się nie pogniewasz.
ILU muzułmanów chce W CAŁOŚCI prawa szariatu (z resztą pytanie tendencyjne)?
ILU muzułmanów gotowych jest zabijać za wiarę (jw)?
ILE jest w Europie mordów honorowych, obrzezań?
ILE muzułmanek w Europie skarży się na przemoc?

Porównaj to z liczbą muslimów w Europie- sądzę, że wyjdzie Ci może kilka procent, tak średnio. Ponieważ jednak idę Ci na rękę, wezmę dane z pytania dot. szariatu-to będzie ok 30% muslimów.

Ok 30% naszych rodaków jest moherami, tak dla porównania. :)

[eddit]

To a propos kobiety w burce:
http://www.tvn24.pl/-1,16...,wiadomosc.html

Hmmmmmmmm...
Ja rozumiem, że muzułmanom, szczególnie mężczyznom, trudno się odnaleźć w naszej kulturze i zrozumieć, że u nas odsłonięte włosy i lekki dekolt nie są czymś wulgarnie prowokującym- czym byłyby w Afganistanie na przykład. Rozumiem, że ojcowie-muzułmanie się martwią reputacją córek-dla nich zobaczyć córkę wychodzącą w bluzce na ramiączkach i bez chusty to tak, jak dla polskiego faceta zobaczyć córkę wychodzącą tylko w bieliźnie. Ale naprawdę sami aż się czasami proszą o dowcipy no...

Romku, wracając jeszcze do zabójstw honorowych.
Oficjalnie to 5000 tyś rocznie- w skali globu. Pewnie jest troszkę więcej, bo wiele spraw jest nie zgłaszanych. Już widzę frustrację muslimskich tatusiów widzących, jak córeczka chce być taka jak niewierne koleżanki. :) Swoją drogą- to muslimki sobie zorganizowały telefon zaufania-nie my.
Asuryan - 2011-01-02, 16:36
:
Saika napisał/a:
(...)ale stanowczo przeginasz w swoim zaślepieniu.

Tak jak Ty stanowczo przeginasz z walką w imieniu tolerancji, która przecież nie jest najważniejsza. Ba, czasem nawet jest szkodliwa.

Romulus napisał/a:
Tak, jasne :) Przeginam. Jestem właścicielem domu, do którego przyleźli ludzi, którzy się w nim rozsiedli i nie chcą go opuścić, mają pretensję, że nie jestem ich kelnerem i służącym, nie łożę na ich utrzymanie, a tak naprawdę to należy mnie zabić, bo nie wyznaję wiary moich "gości". I przychodzi do mnie sąsiad - taka Saika - która przynosi mi jakieś liczby, zestawienia, opracowania, że to wszystko, ci moi "goście" to rzecz normalna, mam wobec nich długi i mam obowiązek im usługiwać. Tak w ogóle, to moja wina, że mi okupują dom :)

Nie, nasza wina polega na tym, że śmiemy to zauważać i nie witać "gości" z otwartymi ramionami. Ba, nawet chcemy się pozbyć z domu nie umiejących się przyzwoicie zachować.

Saika napisał/a:
Muzułmanie są naszymi gośćmi i to my jako gospodarze musimy ich odpowiednio przyjąć.

Możemy, ale nie musimy. Jeśli nie chcą spełniać obowiązków gościa, to nie ma sensu ich w ogóle zapraszać.

Saika napisał/a:
A przecież celem naszym jest, by się zadomowili, prawda?

Jeśli zadomowienie to ma polegać na zmianie nowego domu, tak by przypominał dawny - to zdecydowanie nie.
Saika - 2011-01-02, 16:49
:
Tak jesteście tego pewni? No to sprawdźmy:

Cytat:
W Katarze i Kuwejcie wycofano ze sprzedaży duński hit eksportowy – klocki Lego, Iran wstrzymuje handel z Danią. Cytując za Gazetą Wyborczą, do bojkotu wzywają imamowie przypominając wiernym, kto opublikował karykatury. Ponadto apelują o bojkot wszystkich produktów „made in DK”. Tylko największy duński producent przetworów mlecznych Arla Foods traci na tym dziennie 10 mln koron (około 1,3mln Euro). Jakkolwiek zahamowanie sprzedaży duńskich towarów nie powinno zachwiać duńską gospodarką (rokrocznie na Bliskim Wschodzie duńskie firmy sprzedają towary za miliard Euro, to jest to tylko 1,5 % całkowitego eksportu),nie można lekceważyć siły spontanicznych akcji i protestów urażonej ludności krajów muzułmańskich.


Gdybyśmy myśleli, że zyskamy na naszych fochach Cóż, ja muslimom raczej współczuję... Ciężko być u nas wyznawcą Allaha. Dzięki nam- szczególniej wyznawczynią.

Dlatego:

Cytat:
O ile nie chcemy mieć w Polsce Orwellowskiego „Roku 1984” to musimy zacząć od współpracy z muzułmanami w Polsce a nie podejrzliwości,śledzenia i podsłuchów. Także zwykli ludzie muszą zrozumieć, że Jan Kowalski z bloku obok, który jest muzułmaninem nie ma nic wspólnego z zamachami wLondynie. Ale jeżeli przestaniemy się do niego odzywać, traktować go normalniei po ludzku nie ma może raczej szans żeby on pierwszy przyszedł do nas z informacją, że grozi nam coś złego.


Tutaj całość.

Dobrze radzę uświadomić sobie, że nasza arogancja jest mniej więcej tak skuteczna jak zawracanie kijem Wisły i tak miła, jak posypywanie ran solą. Nie to, że muzułmanie są bez winy-ale zmiany powinny wyjść od nas samych bo to nam zależy.
iselor - 2011-01-02, 20:27
:
Islam jest w momencie w którym chrześcijaństwo było w średniowieczu. Bo islam jest jakieś 1000 lat do tyłu. Ta religia musi się zreformować. Dla mnie ludzie, którzy zakładają na gęby chusty swoim kobietom, ludzie, którzy zabraniają innym malować wizerunki swojego proroka, ludzie, którzy skarżą się że łamane są ich prawa w Europie, podczas gdy sami nie przestrzegają ich u siebie, ludzie, którzy w imie fałszywego bóstwa (monoteizm dla mnie sam w sobie jest wypaczeniem, w islamskim wydaniu zwłaszcza) zabijają innych i siebie i wykazują zerowy szacunek do innych religii (starcia pomiędzy muzułmanami a wyznawcami innych religii w Indonezji i Malezji są na porządku dziennym) mam za błaznów i barbarzyńców. Meczety należy w całej Europie poddać gruntownej kontroli, czy nie są tam aby wykładane treści antyzachodnie. Zakaz noszenia burek powinien obowiązywać w całej Europie. A jeśli ojciec zabrania córce ćwiczyć na wuefie z innymi dziećmi - droga wolna, won z Europy! Jeśli ktoś tu przyjeżdża i nie akceptuje tego że cywilizacja europejska oparta jest na demokracji, filozofii i religii grackiej i rzymskiej i chrześcijaństwie (jego też nie lubie, ale lepsze 100x od islamu) to po cholerę tu sie osiedla?!
wred - 2011-01-02, 20:29
:
Saika napisał/a:
ILU muzułmanów gotowych jest zabijać za wiarę (jw)?
30 % studentów - poniekąd mądrych, młodych i oświeconych ludzi, i pewnie z 70% starych.
Podziękował. Idioci.

Saika napisał/a:
Tak jesteście tego pewni? No to sprawdźmy:

Cytat:

W Katarze i Kuwejcie wycofano ze sprzedaży duński hit eksportowy – klocki Lego, Iran wstrzymuje handel z Danią. Cytując za Gazetą Wyborczą, do bojkotu wzywają imamowie przypominając wiernym, kto opublikował karykatury. Ponadto apelują o bojkot wszystkich produktów „made in DK”. Tylko największy duński producent przetworów mlecznych Arla Foods traci na tym dziennie 10 mln koron (około 1,3mln Euro). Jakkolwiek zahamowanie sprzedaży duńskich towarów nie powinno zachwiać duńską gospodarką (rokrocznie na Bliskim Wschodzie duńskie firmy sprzedają towary za miliard Euro, to jest to tylko 1,5 % całkowitego eksportu),nie można lekceważyć siły spontanicznych akcji i protestów urażonej ludności krajów muzułmańskich.

Pieprzyć rynek bliskowschodni. 1.5 % exportu, mogą to olać, można w ogóle przestać tam sprzedawać cokolwiek, niech się zadławią ropą. Za pół roku ropa będzie o połowę tańsza, a muslimy grzeczne jak sarenki. ;p
Saika - 2011-01-02, 20:49
:
Wred zadaj to pytanie chrześcijanom-zdziwisz się. :mrgreen:
Co do "olania"-ano w dobie globalizacji się nie da wredziu.

iselor napisał/a:
Islam jest w momencie w którym chrześcijaństwo było w średniowieczu. Bo islam jest jakieś 1000 lat do tyłu. Ta religia musi się zreformować. Dla mnie ludzie, którzy zakładają na gęby chusty swoim kobietom, ludzie, którzy zabraniają innym malować wizerunki swojego proroka, ludzie, którzy skarżą się że łamane są ich prawa w Europie, podczas gdy sami nie przestrzegają ich u siebie, ludzie, którzy w imie fałszywego bóstwa (monoteizm dla mnie sam w sobie jest wypaczeniem, w islamskim wydaniu zwłaszcza) zabijają innych i siebie i wykazują zerowy szacunek do innych religii (starcia pomiędzy muzułmanami a wyznawcami innych religii w Indonezji i Malezji są na porządku dziennym) mam za błaznów i barbarzyńców. Meczety należy w całej Europie poddać gruntownej kontroli, czy nie są tam aby wykładane treści antyzachodnie. Zakaz noszenia burek powinien obowiązywać w całej Europie. A jeśli ojciec zabrania córce ćwiczyć na wuefie z innymi dziećmi - droga wolna, won z Europy! Jeśli ktoś tu przyjeżdża i nie akceptuje tego że cywilizacja europejska oparta jest na demokracji, filozofii i religii grackiej i rzymskiej i chrześcijaństwie (jego też nie lubie, ale lepsze 100x od islamu) to po cholerę tu sie osiedla?!


- Stosujesz zestaw kategorii w sposób bezwzględny- to znaczy piszesz "Europa jest lepsza" "islam jest gorszy" tak, jakby nigdy nie było inaczej. Nasza przewaga technologiczna to tak naprawdę okres rewolucji przemysłowej. Równouprawnienie to też nie jest taki stary wynalazek. Ale oczywiście z krytyki Zachodu wysnuwacie wniosek o mojej naiwności. :roll: Nie. Po prostu nie zapomniałam historii.

- Czy islam musi się zreformować? tak, podpisuję się wszelkimi możliwymi kończynami! Po prostu twierdzę, że to MY możemy w tym pomóc, pomóc w rozwiązaniu problemów wewnętrznych islamu (odsyłam do początku tej rozmowy). Powinniśmy bo mamy w tym interes, żeby wymiana nasze technologie za ich siłę roboczą się udała. Simple.

- Z malowaniem wizerunku chrześcijaństwo również miało spory problem. Judaizm z resztą zakazuje nawet wymieniać imienia Pana, wiesz? Stary testament i Nowy też wspominają o zasłanianiu włosów przez kobiety i karze kamieniowania... Serio, ubawiłeś mnie. :)) )

- Uważam wszelką religię za bzdurę (sorki, ale z dyskusji na temat tego, czy rozkosze cielesne w Raju trzeba rozumieć dosłownie czy alegorycznie... heh...) No, ale dopóki nikt nie zmusza mnie do wiary w te bzdury-jest ok.

- Szacunek dla innych religii? Czy tylko ja widzę, że religia i tolerancja to pojęcia sprzeczne? Z resztą, akurat muzułmanie się tłuką między swymi, więc...

- Kontrola treści nauczanych w medresach i meczetach? Hmmmmmmmmm... Kontrolujesz przedszkola zakładane przez organizacje powiązane z Opus Dei? :>

- JAK skontrolujesz noszenie burek, z resztą wrzucanych do jednego worka z nikabami? Mój drogi zrozum, że nosi to niewiele kobiet- którym będzie bardzo trudno udowodnić, że zostały do tego zmuszone. Ta furtka to wyjście jedynie iluzoryczne.

- Przypomnę, że ową "filozofie grecką" znamy dzięki temu, że kiedyś ci "barbarzyńcy" zechcieli się mozolić z tłumaczeniem na arabski- i że owe tłumaczenia przekładano na łacinę. Przypomnę też, że, do jasnej anielki, islam w swej zasadzie (wiem, że to brzmi paradoksalnie, ale tak jest) jest bardziej egalitarny od chrześcijaństwa. :) I że pochodzi z tego samego pnia, co judaizm i chrześcijaństwo. ZAWSZE był częścią Europy-nie da się go wysiekać. Nierealne, niemożliwe logistycznie, a ekonomicznie to samobójstwo. Ale marzcie sobie w letni dzień... Marzyć można- o reinterpretacji Koranu (z resztą problem islamu to problem kultury nie religii) tak, byśmy się lepiej dogadali.

Z resztą z islamem jak z "fenomenem" nk-
Niby wydaje się, że każdy ma konto, a posiada je mniejszość. :)
Romulus - 2011-01-02, 23:04
:
Saika, ja ci przypominam, ze nie podałaś żadnego argumentu świadczącego o tym, ze muzułmanie nas "lubią" w swojej większości.

Nie wspominam o tym, że nie ma żadnego dowodu na to, że się rynek w Europie załamie, jeśli muzułmanie sobie pojadą na pustynię.
Saika napisał/a:
Czy islam musi się zreformować? tak, podpisuję się wszelkimi możliwymi kończynami! Po prostu twierdzę, że to MY możemy w tym pomóc, pomóc w rozwiązaniu problemów wewnętrznych islamu (odsyłam do początku tej rozmowy). Powinniśmy bo mamy w tym interes, żeby wymiana nasze technologie za ich siłę roboczą się udała. Simple.

Po co mi ich siła robocza? Zbyt duże ryzyko, że przywloką do nas religijnego syfa islamu. Lepiej pod tym względem postawić na przewidywalne inne mniejszości religijne.

Jak sobie znowu wyobrażasz "pomoc" dla islamu? Przecież my dla nich jesteśmy Złem. I po co mamy im pomagać? Jaki w tym nasz interes?

Saika napisał/a:
Z malowaniem wizerunku chrześcijaństwo również miało spory problem. Judaizm z resztą zakazuje nawet wymieniać imienia Pana, wiesz? Stary testament i Nowy też wspominają o zasłanianiu włosów przez kobiety i karze kamieniowania... Serio, ubawiłeś mnie.

Ile kobiet ostatnio ukamienowali chrześcijanie (albo tylko katolicy)? Ile Żydzi?
Saika napisał/a:
Kontrola treści nauczanych w medresach i meczetach? Hmmmmmmmmm... Kontrolujesz przedszkola zakładane przez organizacje powiązane z Opus Dei?

A ile z nich namawia, podżega do przemocy, pomaga terrorystom, organizuje jakieś struktury poziome w stosunku do państw europejskich i sprzeczne z ich celami, zasadami?
Saika napisał/a:
Przypomnę też, że, do jasnej anielki, islam w swej zasadzie (wiem, że to brzmi paradoksalnie, ale tak jest) jest bardziej egalitarny od chrześcijaństwa. I że pochodzi z tego samego pnia, co judaizm i chrześcijaństwo. ZAWSZE był częścią Europy-nie da się go wysiekać. Nierealne, niemożliwe logistycznie, a ekonomicznie to samobójstwo. Ale marzcie sobie w letni dzień... Marzyć można- o reinterpretacji Koranu (z resztą problem islamu to problem kultury nie religii) tak, byśmy się lepiej dogadali.

I co z tego? Ile czasu musi jeszcze upłynąć, aby mi łaskawie pozwolono olać to, że kilkaset lat temu muzułmanie byli światłymi ludźmi ale przez kilkaset lat dobrowolnie się zdegenerowali intelektualnie? NICZEGO im już nie zawdzięczamy. To, co od nich "otrzymaliśmy" rozwinęliśmy w sposób, w jaki dla nich jest nieosiągalny.
Toudisław - 2011-01-03, 08:30
:
Romulus napisał/a:
Nie wspominam o tym, że nie ma żadnego dowodu na to, że się rynek w Europie załamie, jeśli muzułmanie sobie pojadą na pustynię.

Ekhm... gdyby nagle z Europy wyparowało 15 % ludnosci no to można domniemywać, że jednak rynek by to odczuł. Ale jestem gotów postawić tezę że koszt jest tu wikeszy niż zysk gdyby odliczyć od PKB jaki wytwarzają koszty jakie gnerują ( zasiłki dla nich i dzieci, transfer kasy do pustyni, spaolone samohody, koszty wynikajace z róznic kulturowych i wszlekieich innych zjawisk z tego wynikajacych ) to pewnie wyszło by że Europa do nich dopłaca
Saika napisał/a:
Kontrola treści nauczanych w medresach i meczetach? Hmmmmmmmmm... Kontrolujesz przedszkola zakładane przez organizacje powiązane z Opus Dei? :>

No pewnie. Wszelkie komisjie i m,inisterstwa Edukacji mają pewnie rękę na pulsie. Lewackie warchoły tytlko czekają na słowo żyd ... zapewaniem cię że katolicy nie mogą sobie pozwolić na to co Islam zraz by się odezwały śrdowiska podobnych do cibie bojowników o prawa wszelakie
MrSpellu - 2011-01-03, 13:51
:
Tak na rozluźnienie dyskusji, dwa szybkie dżołki z sadistica :P

Dyrektor w Berlińskiej szkole wybrał się na wizytację. Wziął dziennik i wyczytuje:
- Mustafa El Ekhzeri.
- Obecny!
- Ahmed El Kabul.
- Obecny!
- Kadir Sel Ohlmi.
- Obecny!
- Mohammed Endahrha.
- Obecny!
- Mi Cha El Mai Er!
Cisza...
- Mi Cha El Mai Er! - powtarza i nadal nikt się nie odzywa.
- Mi Cha El Mai Er!!!
Z otatniego rzędu podnosi się chłopaczek:
- To chyba ja, ale nazywam się Michael Maier!

---

Arabski dyplomata odwiedza po raz pierwszy Stany Zjednoczone. Jest na obiedzie w Departamencie Stanu. Wielmożny Emir nie był przyzwyczajony do soli w amerykańskim jedzeniu (frytki, sery, salami, ryby itp.) i ciągle wysyłał po szklankę wody swojego służącego Abdula. Raz za razem Abdul znikał i pojawiał się ze szklanką wody, ale po pewnym czasie wrócił z pustymi rękami.
- Abdul, synu zwiędłego wielbłąda, gdzie moja woda?! - żąda wyjaśnień Wielmożny Emir.
- Najmocniej przepraszam, o Najjaśniejszy! jąka się nieszczęsny Abdul - Ale jakiś biały człowiek siedzi na studni.

:mrgreen:
Saika - 2011-01-03, 17:07
:
Romulus napisał/a:
Saika, ja ci przypominam, ze nie podałaś żadnego argumentu świadczącego o tym, ze muzułmanie nas "lubią" w swojej większości.


Tia, a dwa badania które cytowałam to o kant d**y... :roll:

Romulus napisał/a:
Nie wspominam o tym, że nie ma żadnego dowodu na to, że się rynek w Europie załamie, jeśli muzułmanie sobie pojadą na pustynię.


Do tej pory były tylko wyolbrzymione obawy. Teraz to zacietrzewienie i histeria.
Pomyśl-nie tylko nasz system emerytalny ma kłopoty i nie tylko niemiecki przemysł potrzebuje pracowników i nie tylko jedna firma w jednej Danii traci na naszym wariactwie krocie.

Romulus napisał/a:
Po co mi ich siła robocza? Zbyt duże ryzyko, że przywloką do nas religijnego syfa islamu. Lepiej pod tym względem postawić na przewidywalne inne mniejszości religijne.

Jak sobie znowu wyobrażasz "pomoc" dla islamu? Przecież my dla nich jesteśmy Złem. I po co mamy im pomagać? Jaki w tym nasz interes?


Jak to sobie wyobrażam?
Telefony zaufania dla muzułmanek- które załatwiły one, nie my
Pomoc w organizowaniu sobie życia tutaj- które załatwiają organizacje pozarządowe (jak AIESEC, jeśli idzie o studentów)- nie rząd
I powtarzam- EDUKACJA>
Szkolenie imamów, zakładanie szkół w krajach muzułmańskich, pomoc humanitarna i edukacyjna-a u nas szkolenie z zakresu kompetencji międzykulturowych, które leżą i kwiczą- takie szkolenie miałam też dzięki AIESEC-w liceum. Dzięki temu zrozumiałam istotność tego zagadnienia.

Zło? Zdecyduj się, jesteśmy dla islamu Ziemią Obiecaną czy Szatanem?
A nie wpadłeś na to, że co innego gadają imamowie a co innego myśli szary muslim?

Romulus napisał/a:
Ile kobiet ostatnio ukamienowali chrześcijanie (albo tylko katolicy)?Ile Żydzi?


Hmmm... Powiedz to władzom Iranu. To nie kwestia religii (ta takiej kary nie przewiduje) tylko kultury. I ten akurat element kultury, zgoda, muszą wyrugować. To, że bronię muslimów przed dyskryminacją nie oznacza, że nie widzę ich wad.

Romulus napisał/a:
A ile z nich namawia, podżega do przemocy, pomaga terrorystom, organizuje jakieś struktury poziome w stosunku do państw europejskich i sprzeczne z ich celami, zasadami?


Zdziwiłbyś się-ale każda wspólnota religijna tak ma.
Chrześcijanin jest z reguły bliższy nam kulturowo (i fizycznie) więc tego tak nie widać- ale nie bądź naiwny, walka z islamizmem to mięcho dla mas.

Romulus napisał/a:
I co z tego? Ile czasu musi jeszcze upłynąć, aby mi łaskawie pozwolono olać to, że kilkaset lat temu muzułmanie byli światłymi ludźmi ale przez kilkaset lat dobrowolnie się zdegenerowali intelektualnie? NICZEGO im już nie zawdzięczamy. To, co od nich "otrzymaliśmy" rozwinęliśmy w sposób, w jaki dla nich jest nieosiągalny.


To przez NAS się zdegenerowali ekonomicznie-a więc i intelektualnie.
Skoro Koran nie przeszkadzał muslimom przodować gospodarczo-to nie widzę powodu (poza naszą niechęcią) by muslimy przełamały kompleks niższości wobec nas i wróciły do tolerancji-treść Koranu się nie zmieniła przez ten czas, Biblii też nie. Dlatego muzułmanie wypracowali 3 odpowiedzi na swoje kłopoty:

1) Islamizm, który należy zwalczać. Niby jest "powrotem do korzeni", ale w tym złym znaczeniu
2) Asymilacja-naśladowcictwo
3) Reinterpretacja i selektywne przyjmowanie islamu (ani jako systemu, ani jako religii-ale jako wiary)

Na podstawie fajnej strony:
http://pl.danielpipes.org

Spellu- broda!

[edit]

Tak sobie pomyślałam...
Romeczku drogi- błędnie sądzisz, że nie dostrzegam (nie chcę dostrzegać) wad islamu-jako systemu, jako kultury. Dostrzegam i wkurzam się, że muslimy się tego wypierają.
Błędnie też widzisz mnie jako osobę, która najadła się muslimskiego bełkotu, dzięki czemu na siłę i wbrew "faktom" podtrzymuje "mit" równości i tolerancji.
Tolerancja i asymilacja to po prostu nie są takie proste zagadnienia (Jakub Isańki:"Komunikowanie międzykulturowe-szanse i wyzwania" wyd. naukowe PWN P-ń 2009 str.61-81)

Uważam więc, że owa asymilacja zależy nie tylko od samych muzułmanów (choć od nich też) ale i od nas. A skoro tak, to oczywistym jest dla mnie, że my też musimy coś u siebie zmienić. Żyć w XXI wieku z wizją państwa rodem może z połowy wieku XX-tak się już nie da.
wred - 2011-01-03, 18:23
:
Saika napisał/a:
Tia, a dwa badania które cytowałam to o kant d**y... :roll:
strona arabia na pewno jest rzetelna :)
Cytat:
Pomyśl-nie tylko nasz system emerytalny ma kłopoty i nie tylko niemiecki przemysł potrzebuje pracowników i nie tylko jedna firma w jednej Danii traci na naszym wariactwie krocie.
System finansowy by odetchnął bez niepotrzebnych siedzących na socjalnych zasiłkach bezrobotnych muslimach i ich rodzinach i ich niezliczonych dzieciach, które nie mają zamiaru nic innego robić, niż dorosnąć, siedzieć na socjalu i płodzić dzieci - bo będzie więcej socjalu... Za socjal żyją bardzo komfortowo, mają opłacane mieszkania i utrzymują rodzinę w rodzimych stronach. Po co mają pracować ? Jakie generują przychody do budżetu ?

Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:

A ile z nich namawia, podżega do przemocy, pomaga terrorystom, organizuje jakieś struktury poziome w stosunku do państw europejskich i sprzeczne z ich celami, zasadami?
Zdziwiłbyś się-ale każda wspólnota religijna tak ma.
Chrześcijanin jest z reguły bliższy nam kulturowo (i fizycznie) więc tego tak nie widać- ale nie bądź naiwny, walka z islamizmem to mięcho dla mas.
Ale tylko islam głosi nienawiść. Reszta agresywnych ruchów religijnych się ucywilizowała, islam został w średniowieczu.

Saika napisał/a:
że co innego gadają imamowie a co innego myśli szary muslim?
Nie, szary muslim od niemowlaka jest gwałcony umysłowo i myśli to samo co prorok i immam razem wzięci.
Saika napisał/a:
Żyć w XXI wieku z wizją państwa rodem może z połowy wieku XX-tak się już nie da.
Zawsze to lepiej niż XV wiek :)
Saika - 2011-01-03, 18:44
:
Wred napisał/a:
strona arabia na pewno jest rzetelna :)


Bardziej niż jakieś muzulmanie.com albo z drugiej strony- euroislam.pl :)
Linkowałam tekst o problemach właśnie z tymi dwoma rodzajami źródeł- z Arabii z resztą.
Może nie jest to stronka idealna-ale w miarę normalna (pisze gość, który naprawdę się na islamie zna-ale to się wytnie)
Niech jednak będzie- chcesz sprawdzić rozmiary islamizmu? Z innych źródeł? Proszę bardzo:

Cytat:
Brytyjska służba bezpieczeństwa ocenia, że 2000 osób mieszkających dziś w Wielkiej Brytanii stanowi zagrożenie terrorystyczne


http://pl.danielpipes.org...t-islamska-rzez

Pomimo dramatycznego chciałoby się spytać- TYLKO 2000? Na ponad półtora miliona muslimów?

(swoją drogą tutaj analiza problemu)

Wred napisał/a:
System finansowy by odetchnął bez niepotrzebnych siedzących na socjalnych zasiłkach bezrobotnych muslimach i ich rodzinach i ich niezliczonych dzieciach, które nie mają zamiaru nic innego robić, niż dorosnąć, siedzieć na socjalu i płodzić dzieci - bo będzie więcej socjalu... Za socjal żyją bardzo komfortowo, mają opłacane mieszkania i utrzymują rodzinę w rodzimych stronach. Po co mają pracować ? Jakie generują przychody do budżetu ?


Faj je, jak nie mam co powiedzieć, wracam do zasiłków.
Podawałam- wpływ do budżetu imigrantów to kilka do kilkunastu procent PKB. To imigranci fundują zasiłki miejscowym, nie odwrotnie. Przytoczyć źródła PONOWNIE?

Wred napisał/a:
Ale tylko islam głosi nienawiść. Reszta agresywnych ruchów religijnych się ucywilizowała, islam został w średniowieczu.


FALSE! To islamizm (niestety spory problem) a nie islam głosi nienawiść! Wiesz, co powiedziała dziewczyna, którą brat chciał zabić za nienoszenie chusty (był o tym dokument w TVN 24)? Cytuję:

Cytat:
Pomyślałam: "Islam zabrania zabić nawet mrówki a Ty chcesz zabić własną siostrę?


Wiesz, co potem powiedział ów brat?
Że naszej kultury nie rozumie. Że bał się, co sobie o jego siostrze pomyślą. Że martwił się. Że nie wie, dlaczego tak się zachowuje i nie chce nosić chusty.

Prawie mi go było żal. Szkoda, że nie pomyślał, jak trudno jego siostrze być muzułmanką, gdy inne dziewczyny noszą co chcą i chodzą, gdzie chcą.

Po zachowaniu choćby tej dziewczyny, po choćby feministkach egipskich-kurna powinieneś wiedzieć, że nie każdy muslim to islamista. :) Może być reformistą na przykład, albo być zwolennikiem pełnej asymilacji.
martva - 2011-01-03, 18:53
:
Saika napisał/a:
TYLKO 2000?


Niech kazdy z tych 2000 wysadzi się przy kilkunastu osobach...

Saika napisał/a:
Że bał się, co sobie o jego siostrze pomyślą.


Jasne, to zupełnie normalne dla każdego człowieka żeby zabijać członka rodziny o którego się martwi. Kurde, co za chory, chory system.
Saika - 2011-01-03, 19:07
:
Martva" napisał/a:
Niech każdy z tych 2000 wysadzi się przy kilkunastu osobach...


Niby prawda. Ale spójrz ile jest u nas moherów... Skoro broniły krzyża i nie pozwoliły zacumować statkowi-klinice aborcyjnej- sądzę, że w sprzyjających okolicznościach (takich, jak dla IRA swego czasu sytuacja w Irlandii) też by się "wysadzały przy kilkunastu osobach". Mówię serio-skręcamy niebezpiecznie w prawo.

Cytat:
Po wybuchu wściekli chrześcijanie starli się z policją i zaatakowali pobliski meczet krzycząc: "Poświęcimy swoje dusze i krew dla krzyża!". Dochodziło do bójek z muzułmanami, spłonęło kilka samochodów. W końcu funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego.


To była reakcja na zamach w Egipcie.
Zaraz cały świat, włącznie z naszym MSZ-tem, pogłaskał chrześcijan po główkach... Meh, co za świat.

Martva napisał/a:
Jasne, to zupełnie normalne dla każdego człowieka żeby zabijać członka rodziny o którego się martwi. Kurde, co za chory, chory system.


Jeszcze moja Mama pamiętała, że za mini się obrywa.
Jeszcze jakiś czas temu kobieta miała "nosić swój krzyż" i się nie rozwodzić, jeszcze jakiś czas temu pokutował pogląd (i nadal pokutuje) że kobieta prosi się o gwałt.
System jest chory, to jasne, ale też weź pod uwagę, z czego to wynika- a wynika z historii i problemu z dopasowaniem się imigranta do społeczeństwa. A to znaczy, że jeśli obie strony się postarają, zamiast histeryzować z jednej a warczeć z drugiej strony-da się to zmienić. I powoli się zmienia.

Polecam Tobie dwa filmy-

"Lęk przed Bogiem" i "Nie płacz, maleńka".
Drugi kończy się powrotem holenderskich Algierczyków do kraju urodzenia i zdjęciem chusty przez główną bohaterkę. :) Oooooo i jeszcze jeden fajny- "Inna modlitwa".
Jak będziesz miała chwilkę, machnij też "Dywan" i "Półksiężyc".
iselor - 2011-01-03, 21:35
:
Saika napisał/a:



- Uważam wszelką religię za bzdurę (sorki, ale z dyskusji na temat tego, czy rozkosze cielesne w Raju trzeba rozumieć dosłownie czy alegorycznie... heh...) No, ale dopóki nikt nie zmusza mnie do wiary w te bzdury-jest ok.

:


Jak to powiedział pewien filozof (nie pamiętam już kto): "Kto istnieniu bogów przeczy, równie jest ślepy jak ten, kto bezgranicznie w nich wierzy!". Czym innym jest buddyzm i konfucjanizm a czym innym fanatyzm monoteizmów.
Romulus - 2011-01-03, 22:35
:
Saika napisał/a:
Martva" napisał/a:
Niech każdy z tych 2000 wysadzi się przy kilkunastu osobach...


Niby prawda. Ale spójrz ile jest u nas moherów... Skoro broniły krzyża i nie pozwoliły zacumować statkowi-klinice aborcyjnej- sądzę, że w sprzyjających okolicznościach (takich, jak dla IRA swego czasu sytuacja w Irlandii) też by się "wysadzały przy kilkunastu osobach". Mówię serio-skręcamy niebezpiecznie w prawo.

Twoje brednie zawsze mnie nastrajają humorystycznie.
Cholera, jutro z domu nie wyjdę. A nóż widelec - jakaś słuchaczka toruńskiego ajatollaha wysadzi się na klatce schodowej? Przecież ogólnie wiadomo - to właśnie moherowe babcie robią. Tylko my, jak bohaterowie ostatniej powieści Mievilla, przeoczamy ten fakt znęcając się nad biednymi muslimami. Bo to tak naprawdę mohery są zagrożeniem!!! Łomatulu!!! Nie zasnę dziś w nocy ze strachu.

Kto wie? Może to muslimskie zagrożenie to tak naprawdę spisek Watykanu? Psia kość, Saika! Co ja bym bez ciebie zrobił?

Saika napisał/a:
Cytat:
Po wybuchu wściekli chrześcijanie starli się z policją i zaatakowali pobliski meczet krzycząc: "Poświęcimy swoje dusze i krew dla krzyża!". Dochodziło do bójek z muzułmanami, spłonęło kilka samochodów. W końcu funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego.


To była reakcja na zamach w Egipcie.
Zaraz cały świat, włącznie z naszym MSZ-tem, pogłaskał chrześcijan po główkach... Meh, co za świat.

Co za świat? Taki jaki być powinien ;)

Saika napisał/a:
Jeszcze moja Mama pamiętała, że za mini się obrywa.
Jeszcze jakiś czas temu kobieta miała "nosić swój krzyż" i się nie rozwodzić, jeszcze jakiś czas temu pokutował pogląd (i nadal pokutuje) że kobieta prosi się o gwałt.
System jest chory, to jasne, ale też weź pod uwagę, z czego to wynika- a wynika z historii i problemu z dopasowaniem się imigranta do społeczeństwa. A to znaczy, że jeśli obie strony się postarają, zamiast histeryzować z jednej a warczeć z drugiej strony-da się to zmienić. I powoli się zmienia.

Gdzie te czasy, kiedy zacofani katole kamieniowali lub skazywali zgwałcone kobiety? Przecież ogólnie wiadomo, że to robili, prawda? Tylko u nas w Polsce nie można mówić o katolickich obozach koncentracyjnych dla kobiet w mini i zgwałconych.

Szok...

Saika napisał/a:
Drugi kończy się powrotem holenderskich Algierczyków do kraju urodzenia i zdjęciem chusty przez główną bohaterkę. :)

O!!! To poleć go muzułmanom. Bo chyba zbyt wielu go nie widziało? A nawet jeśli widziało, to niewielu sobie go do serca wzięło :mrgreen:
iselor - 2011-01-03, 22:38
:
Popieram cię całkowicie Romulusie:)
Tixon - 2011-01-03, 23:08
:
Tu jest chyba tylko jedna osoba co go nie popiera ;)
Jander - 2011-01-03, 23:28
:
Tixon napisał/a:
Tu jest chyba tylko jedna osoba co go nie popiera ;)

A ja?
You Know My Name - 2011-01-04, 16:15
:
Jander napisał/a:
Tixon napisał/a:
Tu jest chyba tylko jedna osoba co go nie popiera ;)

A ja?
Ty jesteś mało groźnym eurosocjaldemokratą, i.e. nie stanowisz zagrożenia dla porządku społecznego forum :P
Saika - 2011-01-04, 17:04
:
Co byś Romku beze mnie zrobił? Ano nudziłbyś się, jak sądzę. :mrgreen:

Chciałeś zadowcipkować o spódniczkach mini?
Cóż... Jeszcze moja Mama za nie obrywała... Ale ja nie o tym.
Cały ten mój pozornie śmieszny wywód sprowadza się zwyczajnie do stwierdzenia, że KAŻDA religia w sprzyjających okolicznościach może przerodzić się w fanatyzm. Obecnie w łapach fanatyków jest islam-a zwykli muzułmanie sobie z tym nie dadzą rady. Jest ich sporo i są zbyt potrzebni (tak, potrzebni-powtórzę statystyki, jeśli będzie trzeba) by ich wywalić. Koran można (i to postulują feministki) jedynie reinterpretować-jak reinterpretowano Biblię. Postulat wyrzucenia kebabów jest z grubsza tak sensowny i realny jak próba delegalizacji Koranu i islamu-a były takie projekty, w Indiach, Holandii i kilku jeszcze miejscach-wszystkie upadły.

Co do filmu-
Wszystkie te produkcje, które wymieniłam (plus takie słynne jak np. "Persepolis") to produkcje muslimskie. Nie łudźcie się- muzułmanie w Iranie cierpią też pod rządami obecnego prezydenta. Szkoda, że nikt za nimi nie płakał, gdy gnębiła ich tajna policja probrytyjskiego szacha...

Religia- cóż, ja mam tak, że jestem twardogłowa i choć mam słabość do szkoły rinzai to jednak nurty ezoteryczne buddyzmu jakoś mi nie podchodzą (buddyzm traktuję jako zestaw narzędzi poznawczych po prostu) , a politeizm to w ogóle dla mnie skansen. :)

Magu- mam rozumieć, że JA go stanowię? :freak:
You Know My Name - 2011-01-04, 17:19
:
Też nie, Ty jesteś wentylem bezpieczeństwa forum. Jak kto potrzebuje wymyślnych doznań to zamiast na ustawkę z kibolami może wdać się w dyskurs z Tobą.
Saika - 2011-01-04, 17:30
:
Meh, szkoda. ;)

A tak jeśli już jesteśmy przy katolskim spisku-
Sądzę, że faktycznie katolicka "góra" może mieć strach koło tyłka (choć w spiskowe teorie dziejów nie wierzę) -rośnie im konkurencja, w dodatku konkurencja mająca jedną przewagę-aurę egzotyki i tajemniczości. :)
Romulus - 2011-01-04, 17:47
:
Saika napisał/a:
Cały ten mój pozornie śmieszny wywód sprowadza się zwyczajnie do stwierdzenia, że KAŻDA religia w sprzyjających okolicznościach może przerodzić się w fanatyzm.

To banalne. Czy ja temu przeczyłem kiedykolwiek? Twierdzę tylko, że dziś katolicy są "ucywilizowani", czyli "mieszczą się w standardach" :) Gdzienigdzie mniej, gdzieniegdzie bardziej. Islam zaś nie. I potrzebuje solidnego mordobicia (chodzi mi o wyznawców, bo i o cóż innego?), aby zrozumiał, gdzie jego miejsce w europejskim porządku.
Saika napisał/a:
Obecnie w łapach fanatyków jest islam-a zwykli muzułmanie sobie z tym nie dadzą rady. Jest ich sporo i są zbyt potrzebni (tak, potrzebni-powtórzę statystyki, jeśli będzie trzeba) by ich wywalić.

Teraz sama sobie przeczysz. Skoro tych fanatyków jest tak mało - co z radością podkreślasz, ich spacyfikowanie przez pokojową, przygniatającą podobno większośc, powinno być nietrudne. U nas są fanatycy spod skrzydeł toruńskiego ajatollaha i są spacyfikowani. Trochę pofikają, to tu to tam, ale potem przychodzi większość, która robi z nich pocieszne małpki w zoo i wszystko wraca na swoje miejsce.

Tymczasem z muzułmanami tak się nie da. spróbuj zrobić z nich pocieszną małpkę - a masz przerąbane w Europie. Z jednej strony od obrońców tych barbarzyńców, z drugiej przez tych barbarzyńców, którzy latami będa za tobą chodzić i cię tropić, bo obśmiałaś ichniego proroka (jak pokazuje przykład duńskiej gazety i tego biednego satyryka, który musi się ukrywać w "tolerancyjnej" Europie!).
Saika - 2011-01-04, 17:57
:
Romulus napisał/a:
To banalne. Czy ja temu przeczyłem kiedykolwiek? Twierdzę tylko, że dziś katolicy są "ucywilizowani", czyli "mieszczą się w standardach" :) Gdzienigdzie mniej, gdzieniegdzie bardziej. Islam zaś nie. I potrzebuje solidnego mordobicia (chodzi mi o wyznawców, bo i o cóż innego?), aby zrozumiał, gdzie jego miejsce w europejskim porządku.


To czego gardłujesz o "dziczy"? Już naprawdę wolałam Cię z czasów "póki nie fikają nic do nich nie mam". Pojawia się pytanie- DLACZEGO fikają? Ze względu na (patrz wyżej) okoliczności. Gdyby Zachód nie majstrował w krajach islamu, dziś nie mielibyśmy tego problemu-muzułmanie nie mieliby powodu do radykalizowania swoich postaw. A dziś dochodzi jeszcze jeden- dla imigrantów problem z tożsamością w nowym państwie. Kolejne pytanie- GDZIE jest miejsce takiego muzułmanina? Albo konwertyty? Zrozum- milcząca większość chętnie by się zasymilowała (szczególnie młode kobiety pewnie z chęcią powitałyby większą swobodę obyczajową)-ale nie pozwala im na to agresywna mniejszość- i tu odpowiedź na Twoje pytanie. Nie, oczywiście, że nie będzie łatwo ją zneutralizować. Ale żeby to zrobić musimy zacząć OD SIEBIE.
wred - 2011-01-04, 18:18
:
Saika napisał/a:
Ale żeby to zrobić musimy zacząć OD SIEBIE.
Najlepiej zapewne się przekonwertować, założyć turban i sandały i ileśtam razy dziennie robić pokłony. Wówczas nie będzie problemów i konfliktów. Zgadłem ?
Saika - 2011-01-04, 18:21
:
5 razy. Niektórzy 3. ;)
Nie, nie zgadłeś.
Po prostu- przestańmy muslimów traktować jak "obcych" i obywateli drugiej kategorii (co wytykano Romkowi-i bardzo słusznie) to przestaną być wkurzeni tym, że są traktowani jak obcy tudzież obywatele drugiej kategorii. I wtedy przestaną w odruchu oporu wspierać Hamas tudzież bomby majstrować. Naprawdę nie każdy Ahmed jest odpowiedzialny za 11.09.
iselor - 2011-01-04, 18:36
:
Gdyby nie ropa naftowa, dalej jeździliby na wielbłądach i mieszkali w domkach z gliny.

Tacy lewacy jak ty naprawdę irytują. Ateistyczna wojowniczka, walcząca o prawa biednych muzułmanów, którzy szczą na cywilizację europejską, ale wystarczy że coś odwali jakiś ksiądz i już podnosicie larum. Chcą się asymilować? Ok! Tyle że muzułmanin nie może się W PEŁNI zasymilować będąc głęboko wierzącym muslimem. Miałbym problem z zatrudnieniem gościa, który będzie przerywał pracę bo musi oddać pokłon bóstwu księżyca, które obwołało się "jedynym". W zasadzie dla mnie muzułmanin, który chce normalnie żyć jak europejczyk MUSI traktować religię "po macoszemu". Obchodzić tylko święta, lać na modlitwy (żałosny jest widok kolesi, którzy siadają na chodniku i oddają pokłony), zerwać z zakazami i trzymaniem kobiet na łańcuchu.

Nie ma jakoś problemów z innymi nacjami, no, może oprócz cyganów. W Polsce i w Europie jest od cholery Wietnamczyków ale jakoś nigdzie nie mówili o "Wietnamczyku powiązanym z Al-Kaidą". Tylko muzułmanie sprawiają problemy. Nie mówię że wszyscy; złem nie są muzułmanie ale islam sam w sobie. Jeśli muzułmanin nawraca się na inną religię albo zostaje ateistą - jest ok.
Saika - 2011-01-04, 18:56
:
iselor napisał/a:
Gdyby nie ropa naftowa, dalej jeździliby na wielbłądach i mieszkali w domkach z gliny.


O tak, powiedz to tym, którzy w wyniku walk koncernów amerykańskich i brytyjskich stracili wszytko- takie były koszta przekształcenia tych gospodarek. Z resztą Arabia Saudyjska sobie owszem, zarobiła, ale kobiety w nikabach chodzą nadal... Owszem, handel jest ok, nawet BARDZO- ale handel uczciwy, bo nierównoprawny układ zawsze wywołuje napięcia i generuje konflikty. :)

iselor napisał/a:
Tacy lewacy jak ty naprawdę irytują.


A mnie wkurzają obrażeni na resztę świata zapatrzeni w czubek własnego nosa radykałowie. Tak zapatrzeni i tak radykalni w walce z islamizmem, że aż niedługo sami wezmą kałachy do rąk... Ale dobra-po takich wypowiedziach mam ochotę posprzedawać im bilety w jedną stronę do Watykanu, serio. Niech się rządzą po swojemu, wywala parę milionów luda (wcale nie takiego obcego), siłą ochrzczą kolejne kilka milionów, niech palą Koran, zdelegalizują islam, rozwala gospodarkę- gdyby to była ich gospodarka to bym popatrzyła na ten spektakl (i fajne fajerwerki xD) i się pośmiała. Ale to jest też nasza gospodarka, więc nie jest mi do śmiechu kiedy czytam taki bełkot.

iselor napisał/a:
Ateistyczna wojowniczka, walcząca o prawa biednych muzułmanów, którzy szczą na cywilizację europejską, ale wystarczy że coś odwali jakiś ksiądz i już podnosicie larum. Chcą się asymilować? Ok! Tyle że muzułmanin nie może się W PEŁNI zasymilować będąc głęboko wierzącym muslimem. Miałbym problem z zatrudnieniem gościa, który będzie przerywał pracę bo musi oddać pokłon bóstwu księżyca, które obwołało się "jedynym". W zasadzie dla mnie muzułmanin, który chce normalnie żyć jak europejczyk MUSI traktować religię "po macoszemu". Obchodzić tylko święta, lać na modlitwy (żałosny jest widok kolesi, którzy siadają na chodniku i oddają pokłony), zerwać z zakazami i trzymaniem kobiet na łańcuchu.


Żeby było jasne- nie lubię burek, obrzezania kobiecego, kamieniowania...
Tylko, że ja widzę, że to nie kwestia islamu, lecz kultury.
I że podobne wady ma wiele kultur- poczytaj sobie manusmriti, serio.
Widzę też, że muzułmanie mają problem- nie tylko z dywanikiem (który dla niego nie jest żałosny) ale ze zrozumieniem naszego kodu kulturowego-głównie dlatego, że media saudyjskie czy inne selekcjonują informacje o nas-warto poczytać angielskie tłumaczenia artykułów tamtejszych gazet, warto też poczytać blogi muslimów w krajach islamu-są zadziorne. No i jeszcze jedno- my podchodzimy do islamu jak do jeżą- islam do nas tak samo. Dopóki tak będzie islam nie rozluźni zbyt ciasnego gorsetu obyczajowego.

iselor napisał/a:
Nie ma jakoś problemów z innymi nacjami, no, może oprócz cyganów. W Polsce i w Europie jest od cholery Wietnamczyków ale jakoś nigdzie nie mówili o "Wietnamczyku powiązanym z Al-Kaidą". Tylko muzułmanie sprawiają problemy. Nie mówię że wszyscy; złem nie są muzułmanie ale islam sam w sobie. Jeśli muzułmanin nawraca się na inną religię albo zostaje ateistą - jest ok.


Romów. :roll: Francja już za to oberwała, a Romowie skarżą się na napaści. No miodny, tolerancyjny kraj ta Francja... :roll: Poza tym- skoro chrześcijaństwo mogło się ucywilizować i skoro islam miał okres rozkwitu- może do tego wrócić, wystarczy tylko pomóc. No i utożsamiasz Arab=muzułmanin. To błąd-nawet Chińczyk może wypowiedzieć szahadę. Swoją drogą- w miasteczku S mieszkają właśnie Chińczycy. Sądzę, że kilka dobrze dobranych artykułów i przestaliby być mile widziani. :) No a projek ateizacji milionów ludzi... Nosz rozczuliłeś mnie... :badgrin: Muzułmanin ma być ok-jak porzucim islam... Heh... :badgrin: Tatarzy tego nie potrzebowali.
martva - 2011-01-04, 19:07
:
Saika napisał/a:
bilety w jedną stronę do Watykanu, serio. Niech się rządzą po swojemu, wywala parę milionów luda (wcale nie takiego obcego), siłą ochrzczą kolejne kilka milionów,


Ale to wszystko w Watykanie? :shock:
Saika - 2011-01-04, 20:13
:
Czepłaś się.
No ale niech będzie- to nie wysyłam do Watykanu, zostawiam tutaj.
Niech sobie wykopują, chrystianizują, delegalizują...
Ale ja się wyprowadzam.

[edit]

BUM

Tak gdybyście jeszcze mieli wątpliwości, że obecna "walka z islamizmem" to współczesny odpowiednik "polowania na czarownice" i strachu przed komunizmem. :)
Jander - 2011-01-04, 21:27
:
Cytat:
Gdyby nie ropa naftowa, dalej jeździliby na wielbłądach i mieszkali w domkach z gliny.

Przestali mieszkać w domkach z gliny długo przed "wymyśleniem" ropy naftowej. A gdybyś nie wiedział - wielbłądy są dużo bardziej przydatne na pustyni, niż konie.
Saika - 2011-01-04, 21:40
:
Wiesz Jand ja sądzę, że w tym wątku można pokusić się o cośik więcej, niż krytyka iselora bo to jest mniej więcej tak ambitne, jak dyskusja z Fidelem. ;) Z resztą <macha ręką> to i tak była metafora z tymi wielbłądami... *(stosuję zasadę życzliwości interpretacyjnej)
Asuryan - 2011-01-04, 21:51
:
Jander napisał/a:
A gdybyś nie wiedział - wielbłądy są dużo bardziej przydatne na pustyni, niż konie.

Pewno dlatego Mahomet wzywał swoich wyznawców do starannej hodowli koni i dobrego ich traktowania :mrgreen:
Jander - 2011-01-04, 21:54
:
Cholera, byli bardziej rozwinięci niż przypuszczałem.
Sabetha - 2011-01-04, 21:55
:
Cytat:
Pewno dlatego Mahomet wzywał swoich wyznawców do starannej hodowli koni i dobrego ich traktowania :mrgreen:


Może był estetą? Nie ma wszak na świecie piękniejszego zwierza niż arab (i nie, ja wcale nie mam pier***ca na punkcie koni :mrgreen: ) Wielbłąd zaś, jak wiadomo, urodą nie grzeszy...
Saika - 2011-01-04, 22:06
:
Tak, wiemy Sab, koń arabski to dowód na istnienie Allaha. ;)
(swoją drogą absolutnie podzielam Twoją miłość do tych pięknych, mądrych i pożytecznych zwierząt- i strasznie zazdroszczę kontaktu z nimi)-ale to nie temat o hodowli. A tak btw Asu- to nie zmienia faktu, że konie są mniej odporne i na pustyni zdychają, a wielbłąd idzie dalej. :)

Jander napisał/a:
Cholera, byli bardziej rozwinięci niż przypuszczałem.


No nareszcie. //piwo

لا إله إلا الله ومحمد رسول الله

(czyt-la ilaha ill'Allah wa-Muhammadun rasulu Allah- Nie ma Boga nad Boga Jedynego a Muhammad jest Jego Prorokiem ;) )
Asuryan - 2011-01-04, 22:09
:
Nie, po prostu dzięki wyśmienitym koniom arabska lekka konnica została powstrzymana dopiero w bitwie pod Poitiers. Co znów świadczy o tym, iż Islam od samego początku był religią wojny, a nie pokoju.
Saika - 2011-01-04, 22:15
:


Tylko tak to mogę skomentować.
Interpretacja islamu zależy od okoliczności (ekonomicznych, politycznych- co widać przy dzisiejszych próbach reinterpretacji Koranu) - nie odwrotnie. W Koranie od czasu jego ostatecznej redakcji nie zmieniono ani literki. Był taki sam w wieku X, XIII XX. Taki sam gdy na siłę chrzczono muzułmanów, taki sam gdy muzułmański krąg kulturowy rozkwitał i taki sam gdy upadał-taki sam, gdy runęło WTC.

[edit]

Mam drobną prośbę.
Wpisałby ktoś szahadę w moją sygnę? tak prowokacyjnie, białymi literami, po arabsku. ;)
iselor - 2011-01-04, 22:18
:
Islam to jedyna duża religia w XXI wieku, której członkowie prowadzą święte wojny, jeżeli słyszałaś o jakiejś innej to daj znać. Realia są takie, że tylko i wyłącznie muzułmanie otwierają perspektywę zorganizowanych ataków na tle religijnym, ale zapomniałem, że żyjesz przecież w innym świecie.
Na marginesie, ciekawe niby o co modlą się ci, którzy się nie zbroją, pewnie za dusze męczenników, którzy chwalebnie wysadzili się w tłumie niewiernych i dostaną od Allaha 99 dziewic w nagrodę.
Saika - 2011-01-04, 22:24
:
iselor napisał/a:
Islam to jedyna duża religia w XXI wieku, której członkowie prowadzą święte wojny,


Religia ta powstała ok VII czy VIII wieku jeśli mnie pamięć nie myli...
Zawsze się wysadzali czy może przypomnieć czasy, kiedy to islam był tą tolerancyjną a chrześcijaństwo nietolerancyjną wiarą? Nadal wierzysz w "uniwersalizm" w tym względzie? Nie rozśmieszaj mnie...

iselor napisał/a:
jeżeli o słyszałaś o jakiejś innej to daj znać.


Słyszałeś może o reakcji hinduistycznej i o nacjonalizmie w Indiach?

iselor napisał/a:
Realia są takie, że tylko i wyłącznie muzułmanie otwierają perspektywę zorganizowanych ataków na tle religijnym, ale zapomniałem, że żyjesz przecież w innym świecie.


A to już się wściekaj za upolitycznienie islamu...

iselor napisał/a:
Na marginesie, ciekawe niby o co modlą się ci, którzy się nie zbroją, pewnie za dusze męczenników, którzy chwalebnie wysadzili się w tłumie niewiernych i dostaną od Allaha 99 dziewic w nagrodę.


O pokój? :-P
Miałam kontakty z muzułmanami i zapewniam-żaden nie miał pasa szahida.

Ale oczywiście trzeba panikę siać.
Ten temat robi się żałosnym powtarzaniem bełkotu.
Postarajcie się!
Romulus - 2011-01-04, 22:30
:
Saika napisał/a:
iselor napisał/a:
Islam to jedyna duża religia w XXI wieku, której członkowie prowadzą święte wojny,


Religia ta powstała ok VII czy VIII wieku jeśli mnie pamięć nie myli...
Zawsze się wysadzali czy może przypomnieć czasy, kiedy to islam był tą tolerancyjną a chrześcijaństwo nietolerancyjną wiarą? Nadal wierzysz w "uniwersalizm" w tym względzie? Nie rozśmieszaj mnie...

Przypomnij, przypomnij, to będzie humorystyczne.Koniecznie podaj konkretne daty w tym porównaniu, ok?

Saika napisał/a:
Ale oczywiście trzeba panikę siać.
Ten temat robi się żałosnym powtarzaniem bełkotu.
Postarajcie się!

Łiii tam, a co ja robię cały czas? Nic nie poradzę, że jesteś ślepa i lekceważysz oczywiste fakty. Jak ten, że 2000 radykałów sterroryzowało pokojową (ilu milionową, powiadasz?) większość :) I ta milionowa większość nie jest w stanie (nie chce) zrobić w Europie czegokolwiek konkretnego, aby tych radykałów było mniej. A łyżka na to: niemożliwe :badgrin: [/u]
iselor - 2011-01-04, 22:36
:
Saika napisał/a:
iselor napisał/a:
Islam to jedyna duża religia w XXI wieku, której członkowie prowadzą święte wojny,


Religia ta powstała ok VII czy VIII wieku jeśli mnie pamięć nie myli...
Zawsze się wysadzali czy może przypomnieć czasy, kiedy to islam był tą tolerancyjną a chrześcijaństwo nietolerancyjną wiarą? Nadal wierzysz w "uniwersalizm" w tym względzie? Nie rozśmieszaj mnie...


Mówimy o TERAZ, to co było 1000 lat temu nie jest zbyt istotne.

Saika napisał/a:


Słyszałeś może o reakcji hinduistycznej i o nacjonalizmie w Indiach?


Och, proszę...Kraj mający z jednej strony na głowie Pakistan i Chiny a z drugiej wewnętrzne problemy nie może inaczej reagować. Hindusi musieli znosić przez bardzo długi czas dominację władców muzułmańskich, teraz mają zamachy ekstremistów islamskich, chrześcijańskich namolnych misjonarzy, problemy z Kaszmirem, Sikhów jęczących o własnym państwie - istny tygiel + wnerwiający sąsiedzi. Ja tam się nie dziwię że jest jak jest.

Saika napisał/a:
Ale oczywiście trzeba panikę siać.
Ten temat robi się żałosnym powtarzaniem bełkotu.
Postarajcie się!


Ale to ty masz klapki na oczach i ty wciaż powtarzasz jacy to muzułmanie są fajni.
Amontillado - 2011-01-05, 00:10
:
Saika napisał/a:
Romów. :roll: Francja już za to oberwała, a Romowie skarżą się na napaści. No miodny, tolerancyjny kraj ta Francja... :roll:
Cyganów --_- (tak w ramach staroci: http://news.bbc.co.uk/2/hi/8226580.stm) i mój argument o likwidacji socjalu jako sposób na zmniejszenie skali problemu jeszcze raz i tak do znudzenia. Przy gangach dziecięcych i powtarzających się problemach pozbawianie władzy rodzicielskiej i reedukacja gównia.... młodocianych.

iselor napisał/a:
Och, proszę...Kraj mający z jednej strony na głowie Pakistan i Chiny a z drugiej wewnętrzne problemy nie może inaczej reagować. Hindusi musieli znosić przez bardzo długi czas dominację władców muzułmańskich, teraz mają zamachy ekstremistów islamskich, chrześcijańskich namolnych misjonarzy, problemy z Kaszmirem, Sikhów jęczących o własnym państwie - istny tygiel + wnerwiający sąsiedzi. Ja tam się nie dziwię że jest jak jest.
To pomyśl sobie co mają Palestyńczycy z Izraelem...
Jander - 2011-01-05, 02:27
:
Ale po co likwidować socjal, skoro wystarczy dać pracę.
Toudisław - 2011-01-05, 11:58
:
Jander napisał/a:
Ale po co likwidować socjal, skoro wystarczy dać pracę.

Cześć Jąder ! Jak tam na twojej planecie ?

Po pierwsze jak komuś DAJESZ prace to to jest de facto socjal
Dwa są ludzie którzy pracować nie chcą i wolą socjal i ich jest nie mało
Praca się sam nie znajdzie
Jander - 2011-01-05, 18:03
:
Toudi napisał/a:
Dwa są ludzie którzy pracować nie chcą i wolą socjal i ich jest nie mało

To propagandowa bzdura, ciągle powtarzana i tylko dlatego uznaje się to za prawdę.
Trochę mniej bogactwa tych u góry i więcej miejsc pracy i możliwości dla tych na dole.
Saika - 2011-01-05, 20:32
:
Cytat:
Przypomnij, przypomnij, to będzie humorystyczne.Koniecznie podaj konkretne daty w tym porównaniu, ok?


Nie idzie o historię ile o sam fakt- interpretacja Koranu się ZMIENIA ergo- może się zmienić ponownie. Z resztą-już się zmienia-ale żeby to stwierdzić, trzeba wyjść poza naszą prasę i nasze blogi.

To nie bełkot- populistyczne hasełka o socjalu czy wywaleniu "obcych" są bez sensu, co pokazałam na konkretnych liczbach. Sprowadzenie problemu do Koranu- to jest dopiero trywializacja problemu islamizmu który owszem-istnieje.

A skoro przy Pakistanie jesteśmy-
Jakby mi matkę i ojca zabiła armia indyjska bo sa muzułmanami
Jakby mi siostrę zgwałcili i chustę zdarli bo wierzy w Allaha
Jakby mi brata zabili z tegoż powodu
Jakby wieś spalili i nad głowami słychac było amerykańskie samoloty-

Cholera chyba zostałabym ekstremistką. :-/
Asuryan - 2011-01-05, 20:48
:
Jander napisał/a:
Trochę mniej bogactwa tych u góry i więcej miejsc pracy i możliwości dla tych na dole.

Znaczy zabrać bogatym by dać biednym? Następny Janosik się znalazł :mrgreen:
Saika - 2011-01-05, 21:06
:
Dajcie mi modka w tym temacie... :roll:
Asu, proszę, nie spamuj. :)) ))
Swoja drogą na którejś ze stron (skoro już przy zakacie, czyli jałmużnie, jesteśmy) znalazłam link do poradnika-jak dać zakat przez internet? Joł, przypomina mi się zamawianie fatwy przez telefon i internetowe konsultacje z imamem. :mrgreen: Islam się modernizuje, nie ma co... XD Szkoda, że teraz alergia na nas daje o sobie znać i petryfikuje system...

[edit]

Ponieważ nadal są kontrowersje wokół pisanych przeze mnie postów chciałabym jeszcze raz coś bardzo wyraźnie podkreślić-mając nadzieję, że inne niż zwykle rozłożenie akcentów pozwoli na lepsze zrozumienie mojego stanowiska w sprawie nie tyle samego islamu, ile w sprawie obecności jego wyznawców w Starym i Nowym Świecie. Wychodzę bowiem z optymistycznego założenia, że nikt tu nie jest idiotą (ja też nie) tylko po prostu źle sformułowałam swoją myśl- sformułowałam widać w sposób zbyt kojarzący się ze stronami pomuzułmańskimi. A prawda jest taka, że słodkie laurki są mi równie obce, jak histeryczny ton publikacji antymuzułmańskich.

Chcę więc doprecyzować- w to, że wszyscy muzułmanie są idealni, że nikt w islamie nie popiera terrorystów, nie bije, nie molestuje, nie zmusza do noszenia chust- w takie bajki nie wierzę. Wręcz przeciwnie-irytuje mnie to, że muzułmanie nie potrafią przyznać się do tego, że mają problem. Będę ich bronić przed dyskryminacją, będę się starała ich rozumieć (mają prawo do reakcji alergicznych) ale za fresk z Muhmmadem w płomieniach tudzież prześmiewcze teksty Woltera nie przeproszę. Przykro mi panie Said, tu się nie zgodzimy-choć jestem zdania, że powinniśmy zainwestować w komunikację międzykulturową, by uniknąć takich nieprzyjemności, podwójnie przykrych dla muzułmanów-jakby mieli jakieś kompleksy. Owszem, sądzę, że my też powinniśmy spojrzeć prawdzie w oczy-nabroiliśmy. Ale to nie rozgrzesza damskich bokserów. Owszem, godzę się na meczety, chusty- ale na wariactwa typu właśnie dewastacja zabytków- nie.

Na tym tle pojawia się słuszne pytanie- owszem, oni nas lubią i mają prawo-przynajmniej ci muzułmanie w Europie-wyższy poziom życia, edukacja, poznanie, że nie jesteśmy tacy źli, większa swoboda... Ale czy MY mamy prawo owych muzułmanów lubić? Uważam panikę za reakcję wysoce nieadekwatną do sytuacji (chciałabym pokazać problem we właściwym świetle)-ale naprawdę muzułmanie mają problemy. Nie takie i nie w takim zakresie jak chce prawica (żerująca na naszym strachu i niewiedzy- żeby zrozumieć Koran trzeba lat studiów... i świetnej znajomości historii. Nie naszej tradycyjnej, europejskiej historii- tylko historii islamu i krajów muzułmańskich)- trzeba jednak przyznać, że przerosła nas odpowiedzialność za tych, któryśmy sami sprowadzili- a muzułmanów przerasta Europa.Nie nie są źli, fanatyczni etc- w każdym razie są o wiele bardziej otwarci od współwyznawców w Palestynie czy Iranie (nic dziwnego)- i tak to trzeba postrzegać, by rozwiązać problem. Problem który jest niczym w porównaniu z prawdziwą "piątą kolumną"- chińską . Jeszcze kilka takich dobrze dobranych tekstów i wybuchnie sinofobia. ;)
Romulus - 2011-01-05, 22:46
:
Zabijasz potencjał tego tematu swoją poprawnością... --_- Zabrakło mi słów... I o czym teraz będziemy pisać?
Saika - 2011-01-05, 23:12
:
Ja poprawnością, Ty populistycznym bełkotem.
Znaczy wszystko w normie. ;)
A doceń- nie było tak promuslimsko. :)
Bo ja nie jestem adwokatem islamizmu ani nawet islamu-
Wściekam się tylko, że zamiast realnie walczyć z terroryzmem robi się propagandę w postaci zakazu noszenia burki tudzież stawiania minaretów.
Romulus - 2011-01-05, 23:15
:
Saika napisał/a:
Bo ja nie jestem adwokatem islamizmu ani nawet islamu-

Jesteś.
Saika napisał/a:
Wściekam się tylko, że zamiast realnie walczyć z terroryzmem robi się propagandę w postaci zakazu noszenia burki tudzież stawiania minaretów.

Terrorystów trzeba zabijać - o czym tu filozofować?
Saika - 2011-01-05, 23:18
:
Romulus napisał/a:
Terrorystów trzeba zabijać - o czym tu filozofować?


Fajnie tylko czemu przez nasz strach przed zamachowcami cierpią miliony niewinnych?

Jestem adwokatem mniejszości muzułmańskiej-a raczej jej niewinnej części.
Nie islamu jako doktryny ani tym bardziej islamizmu.
wred - 2011-01-05, 23:42
:
dobry muslim to martwy muslim ;p
Saika - 2011-01-05, 23:53
:
Dobry niewierny to martwy niewierny!
Zabić wszystkich Amerykanów i Żydów!
Allah Akbar! :-P


























:roll:
Czy my musimy prowadzić rozmowę na tym poziomie?

[edit]

Jeszcze trochę faktów.

Cytat:
Według danych z roku 2008, najwyższy wskaźnik dzietności (ok. 2,10) odnotowuje się w tych fylker, czyli województwach, w których nowi przybysze osiedlają się najczęściej. W dodatku stopa bezrobocia rośnie właśnie tam, gdzie imigranci są już pokaźnym odłamem społeczności, jak w mieście Oslo (wzrost o 40%), w województwie Rogaland (wzrost o 73%), czy Akershus (wzrost o 43%).


Cytat:
W Hiszpanii odsetek imigrantów wynosi 10% całej ludności i blisko połowa z nich nie posiada pracy, żyjąc na garnuszku socjalnego państwa, państwa stojącego na granicy bankructwa,


(http://www.prawica.net/opinie/23040) Gdzieś wyczytałam, że pracy nie ma 60% brytyjskich imigrantów. Dalej.

Cytat:
Dlatego czterdzieści lat temu z Turków mieszkających w Niemczech pracowała większość populacji (więcej niż spośród lokalnych Niemców), a dziś cierpią na masowe, sięgające w niektórych regionach 40-proc. bezrobocie. Są trzykrotnie bardziej niż Niemcy zależni od zasiłków dla bezrobotnych.


Cytat:
Caldwell podaje zdumiewające statystyki: między 1971 a 2000 rokiem liczba imigrantów w Niemczech wzrosła z 3 milionów do blisko 7,5 miliona ludzi, ale liczba zatrudnionych imigrantów nie uległa zmianie i pozostała na poziomie około 2 milionów. W 1973 roku 65 proc. imigrantów pracowało, dziesięć lat później tylko 38 proc.


Cytat:
Europa zdaje się cierpieć dziś na schorzenie, które niemiecki pisarz Hans Magnus Enzensberger nazywa "demograficzną bulimią". Bierze się ona z jednoczesnego przekonania, że ludzi do pracy jest za mało i za dużo.


(http://jagiello.bloog.pl/id,5335626,title,Europa-przechodzi-na-islam-Andrzej-Lubowski,index.html?ticaid=6b8d9)

Zostawię już na boku pytanie dlaczego Romkowi nie chciało się podać tych cyferek- zapytam, dlaczego jest, jak jest- to znaczy dlaczego wielu imigrantów nie pracuje? Nie chce im się, nie mają kwalifikacji czy to my im to utrudniamy?

Sądzę, że znalazłam odpowiedź:

Cytat:
W tym ostatnim kontekście brytyjskie BBC postanowiło przeprowadzić własny eksperyment. Dziennikarze rozesłali do 50 pracodawców cv fikcyjnych kandydatów, którzy mieli podobne kwalifikacje, ale imiona i nazwiska sugerowały różne pochodzenie, m.in. afrykańskie i muzułmańskie. Okazało się, że ci ostatni mieli najmniejsze szanse, by dostać zaproszenia na rozmowę. Podobne badanie przeprowadził we Francji Uniwersytet Paryski. Wyniki były podobne, osoby pochodzące z Afryki Północnej miały pięciokrotnie mniejsze szanse na odpowiedź od pracodawcy niż pozostali kandydaci.


(http://konflikty.wp.pl/kat,1020229,page,2,title,Czy-jestesmy-islamofobami,wid,11485232,wiadomosc.html)

Tadam. :)

A co do islamu w Europie- to co pisałam, że to MY zmieniamy islam:

Cytat:
Pomysł takiej akcji wysunął najbardziej znany duński muzułmanin Rei-no Pedersen, były lewak i hipis, który po „duchowej podróży" na Wschód w 1982 roku przeistoczył się w Abdula Wahida. Nowo nawrócony hipis, który wrócił do kraju z żoną Marokanką, za pieniądze otrzymane w Kuwejcie założył pierwszą w Danii wspólnotę muzułmańską. Ten znany dziś apologeta „skandynawizacji" islamu jest szanowanym imamem i zasiada w zarządach wielu międzynarodowych organizacji islamskich. Jego przesłanie jest proste: Koran nie wchodzi w kolizję z wartościami europejskimi. Źródłem nieporozumień jest błędna interpretacja świętej księgi Koranu w tradycjonalistycznych krajach Orientu, gdzie społeczeństwo nadal tkwi w średniowieczu. Zeuropeizowanie islamu wymaga - w opinii duńskich braci w islamie i ich imama - usunięcia jego późniejszych naleciałości. Dotyczy to zwłaszcza trzech elementów: szarijatu (przepisów regulujących życie religijne i świeckie każdego muzułmanina), dżihadu (świętej wojny pod sztandarem islamu) i dogmatu o obowiązku nawracania niewiernych. Słowem - islam powinien stać się bardziej tolerancyjny.


Cytat:
. Profesor Hjarpe uważa przy tym, że europejscy neofici wnoszą do islamu wartości demokratyczne, przyczyniając się do jego modernizacji w kierunku religii nowoczesnej, tolerancyjnej.


(http://www.polityka.pl/swiat/tygodnikforum/220453,1,w-skandynawii-rodzi-sie-nowoczesny-islam-w-wersji-soft.read)

Cytat:
Prawiczkowa side:
"Ostatnio coraz głośniej słyszalne są lamenty na temat rzekomego "podbijania" Europy przez muzułmanów. Jak zwykle w przypadku mitów, rodzą się one z lęków, przyćmiewających rozumowanie, często podbudowanych zupełną ignorancją matematyczną.

Zacznijmy od intensywności tego rzekomego zjawiska islamizacji UE. UE zamieszkuje 15 mln muzułmanów, co na 500 mln mieszkańców stanowi równiutkie 3%. Dla porównania, jest to odsetek podobny do tego z Chin, gdzie muzułmanie stanowią 2% społeczeństwa, i wielokrotnie mniejszy od tego z Indii, gdzie stanowią oni 13% mieszkańców, oraz tego z Rosji, gdzie stanowią prawie 20% obywateli (w Związku Radzieckim jeszcze więcej). Nikt nie postrzega jednak żadnego z tych krajów jako islamizującego się.

A niesłusznie, bo w każdym z tych krajów islam rozwija się dużo szybciej niż w Europie. W Chinach zresztą podobnie jest z chrześcijaństwem, religią wyznawaną również przez 2% obywateli tego państwa. Nikt nie krzyczy jednak o chrystianizacji Chin a już na pewno nie pomstuje na to zjawisko.

Widzimy więc, że islamu w Europie jest mało jak na lekarstwo, znacznie mniej niż chrześcijaństwa na Bliskim Wschodzie. Chociażby w Egipcie chrześcijan jest 11%. Islam nie rozwija się też w Europie szybciej niż gdziekolwiek indziej. Aby przyjrzeć się bliżej tej "zawrotnej" prędkości zastanówmy się nad przyrostem liczby muzułmanów, którzy podobno mnożą się jak króliki.

Osoba przyzwyczajona do choćby szczątkowego używania matematyki na co dzień zauważy, że alarmy ostrzegające przez przejęciem kontroli nad kontynentem europejskim przez muzułmanów są ściągnięte z księżyca. Ostrzeżenia te zazwyczaj mówią o okrągłej dacie 2050. Jednak kiedy nie mówią o żadnej dacie, również możemy przyjąć, że mowa jest o przejęciu kontroli do połowy stulecia, gdyż wybieganie w przyszłość dalej niż do tego momentu nie miałoby najmniejszego sensu i żadnego uzasadnienia. Do 2050 przyrost naturalny na świecie zmieni się nie mniej niż zmienił się od 1960, kierunki migracji po przeobrażeniach gospodarczych w Azji zupełnie się odwrócą a wojny czy epidemie są nie do przewidzenia. Wyrokowanie na podstawie obecnych trendów demograficznych o trendach po 2050 jest niczym nie uzasadnione. Chyba żeby o przyszłych długookresowych trendach wnioskować na podstawie równie długich trendów przeszłych. Jednak w ciągu ostatnich 200 lat jak króliki mnożyli się nie muzułmanie lecz europejczycy, nasze przewidywania na podstawie dłuższego trendu doprowadziłyby więc wręcz do zupełnie odwrotnego wniosku niż ten, z powodu którego na alarm biją panikarze, mianowicie, że rozmnażaliśmy się jak króliki dawniej i nadal tak się będziemy rozmnażać.

Sprawdźmy więc, jak szybko musieliby się rozmnażać nasi rodzimi muzułmanie, aby przeważyć nad "nami" liczebnie w roku 2050. Zgodnie z raportem Wprost, nr 1 z 2008, str. 47 (bodajże), francuskim emigrantom przyszło na świat w 2007 roku jedynie 7% francuskich dzieci. Tymczasem sami muzułmanie we Francji stanowią 10% ludności. Ci francuscy muzułmanie stanowią połowę muzułmanów UE, zatem aby zrównoważyć niekorzystny dla muzułmanów trend francuski, reszta muzułmanów Europejskich musiałaby nie tylko wykazywać trend odmienny ale też być pod tym względem bardzo ekstremalna. Czy jest?

Oczywiście nie. Dla przykładu dzietność niemieckich muzułmanek jest jedynie o 0,5 wyższa niż dla pozostałych Niemek, dla których wynosi 1,41. Dzieje się tak ponieważ dzietność emigrantów w pokoleniach ich dzieci i wnuków wyrównuje się z dzietnością otoczenia (cóż za wspaniały przykład asymilacji kulturowej w jakże ważnej kwestii!). W ciągu 15 lat dzietność obywatelek Holandii pochodzących z Maroka spadła z 4,9 do 2,9 a pochodzących z Turcji z 3,2 do 1,9. To jedynie po raz kolejny pokazuje, że wybieganie z prognozami dalej niż jedno pokolenie w przód (a nawet i tyle) jest bezzasadne.

Faktycznie muzułmanie w Europie posiadają więcej dzieci niż ogół społeczeństwa, jest to jednak przerost o zaledwie 1/4 i dysproporcja ta wciąż się zmniejsza. Tymczasem aby zwiększyć w ciągu jednego pokolenia, czyli mniej więcej do 2035 roku, swój odsetek dwukrotnie, czyli z 3 do 6%, muzułmanie musieliby mieć współczynnik dzietności dwukrotnie wyższy od reszty społeczeństwa. Żeby w ciągu jednego pokolenia zyskać przewagę nad europejczykami musieliby więc mieć współczynnik dzietności 16-krotnie wyższy od reszty społeczeństwa. Zatem dla przeciętnej 1,51 w UE europejskie muzułmanki powinny posiadać średnio 24-25 dzieci. Tym którzy kiedykolwiek wyjeżdżali z polskiej wsi i widzieli zachodnich muzułmanów chociażby na dyskotekach nie muszę chyba dodawać, że nie zamierzają mieć oni więcej niż 2-ki dzieci.

Może więc starzejąca się muzułmańsko-chrześcijańska Europa zostanie zalana przez muzułmanów z zagranicy? Tylko przez jakich? Dzietność w całym nieafrykańskim świecie spada. Obecnie w takim chociażby Iranie jest dużo niższa niż we Francji, Wielkiej Brytanii czy krajach Skandynawskich. A nawet gdyby miała być wyższa, a emigranci mieliby nadal kierować się do Europy a nie na Daleki Wschód, to polityka emigracyjna jest tylko i wyłącznie w naszej gestii i nie musimy nikogo wpuszczać.

Inaczej ma się sprawa z wypędzaniem. Coraz częściej pojawiają się nierozsądne głosy, które nawołują do wypędzania naszych obywateli. Sytuacja zaczyna się robić niebezpieczna, bo odsetek muzułmanów w Europie zaczyna zbliżać się do przedwojennego odsetka Żydów, a ten najbardziej jednolity ze wszystkich regionów świata nigdy nie grzeszył tolerancją. Na szczęście jednak krzykacze nawołujący do czystek sami nie do końca wiedzą o co im chodzi.

Kogo bowiem chcą wyrzucać, muzułmanów czy kolorowych? Jeżeli tych pierwszych, to wkrótce okaże się, że takich w Europie nie ma a islam zejdzie do podziemia. Jeżeli tych drugich, to co z białymi muzułmanami z Albanii, Bośni czy Kaukazu, dziećmi z mieszanych małżeństw i konwertytami? Jeżeli oni też pójdą na wygnanie (a może nawet gdy im się "upiecze"), to wraz z nimi z pewnością również Cyganie, Bałkańczycy a zaraz za nimi Polacy i inni słowiańscy emigranci zarobkowi pójdą na zsyłkę. Tak oto w imię nie istniejącego w Polsce problemu polscy narodowcy pracują na przekreślenie życia 2 mln rodaków.

Ostatecznie można by jeszcze po prostu wyrzucić emigrantów. W tym jednak wypadku wygnani zostaliby prawie wyłącznie Polacy.

Przeciętny wypisywacz krzykliwych komentarzy rozumuje prostymi kategoriami swój-obcy, przy czym do grup tych według niego zaliczają się zawsze osoby, które on do każdej z nich zaliczy, a co więcej według niego wszyscy obcy są dla siebie swoimi. W ten sposób chorobliwy antyislamista umieszcza muzułmanów w jednym zgranym mechanizmie a wszystkich "swoich" Europejczyków uznaje za opozycję wobec tego mechanizmu. Nie przyjdzie mu nawet do głowy, że muzułmanie są bardzo podzieleni, podobnie jak europejscy autochtoni, natomiast członkowie obu tych grup tworzą wiele wspólnych dużo ważniejszych dla nich grup (są obywatelami tych samych państw, tworzą wspólne rodziny, mają ten sam zawód, głosują na te same partie, są członkami fanklubów tych samych kultowych gier, książek, filmów itd.). Dlatego uznaje on wszystkich europejskich muzułmanów za obywateli innych państw, a za obywateli "naszych" państw uznaje wyłącznie autochtonów. Nie przyjdzie mu nawet do głowy, że europejscy muzułmanie, jeżeli nie są konwertytami i obywatelami Europy w 50-tym pokoleniu, to są obywatelami tego kontynentu najczęściej już w trzecim pokoleniu i nie są przy tym obywatelami żadnego innego państwa.

Gdzie więc mielibyśmy wygonić naszych obywateli? Kto przyjmie u siebie naszych obywateli, w dodatku obywateli, których wyganialibyśmy z powodu rzekomej kłopotliwości dla nas? Nawoływanie do wysłania muzułmanów do siebie i zapewnienie o opłaceniu im biletu jest absurdalne, oznaczałoby jedynie wydanie przez danego islamofoba pieniędzy na przelot z Paryża do Paryża.

Identycznie ma się sprawa z nawoływaniem do traktowania muzułmanów tak, jak oni nas traktują. Jakoś nie widziałem do tej pory, aby zabraniano komuś we Francji wyznawać katolicyzm, kalwinizm czy być ateistą. Zatem traktowanie muzułmanów tak jak oni nas traktują musiałoby oznaczać pełną tolerancję dla nich. Nie o to jednak islamofobom chodzi. Oni chcielibyśmy, abyśmy traktowali pewnych naszych obywateli tak jak jacyś obywatele innego państwa traktują innych obywateli tego państwa (przy czym islamofoby najczęściej nie wiedzą, w których państwach jak kto kogo traktuje). Gdzie w tym sens? Czemu miałbym traktować jakiegoś francuskiego muzułmanina tak jak jakiś pakistański muzułmanin traktuje pakistańskiego chrześcijanina? W jakim stopniu na to, co robi pakistański muzułmanin, ma wpływ wola czy działania muzułmanina francuskiego?

Przejdźmy wreszcie do ostatniego czynnika, który mógłby sprawić, że muzułmanie by nad nami zapanowali, mianowicie do konwersji. Faktem jest, że zarówno w Afryce, jak i w Indiach, Chinach, Rosji, Europie, USA czy nawet Brazylii islam notuje wzrost liczebny dzięki konwersjom odsuniętych na margines społeczeństwa masom. W Indiach są to niedotykalni (którzy równie często przechodzą na buddyzm i janizm), w Rosji dzieci komunizmu, w Chinach rolnicy z biednych wschodnich prowincji, w USA i Brazylii murzyni "porzucający swe niewolnicze korzenie". W Europie najczęściej są to kobiety zniechęcone współczesnym modelem społecznym, ekonomicznym (muszą na siebie zarabiać), kulturowym (seks, seks i seks) oraz rodzinnym (promowane singlostwo).

Faktycznie więc konwersje zjednują islamowi niektórych lepiej wykształconych Europejczyków. Czy jednak jest wokół czego robić szum? Z dwóch powodów nie. Po pierwsze są to liczby nikłe na tle ogółu społeczeństwa. Po drugie, jeżeli Europejczycy chcą, to kto ( i jak?!) im na miłość boską zabroni zmieniać swoje poglądy?! Przecież nie tkwimy w poglądach rzymskich, zmienialiśmy nasze obyczaje już wielokrotnie od momentu powstania naszej kultury. Kto się obecnie przejmuje tym, że Rzymianie byliby niezadowoleni z tego, co by obecnie u nas zobaczyli? Jeżeli kiedyś wybierzemy islam, a szariat jest dużo lepszym porządkiem (zdecydowanie dalekim od racjonalnego ideału) niż ten, który nam obecnie fundują nasi "oświeceni" przewodnicy, to po raz kolejny zmienimy Europę zgodnie ze swoją wolą.

Jak więc przekonuje nas analiza trzech potencjalnych czynników islamizacji UE, nic nie stanie się wbrew nam. Łamanie naszych zwyczajów przez przybyszów też można między bajki włożyć. Kto z krytyków europejskich muzułmanów jest w stanie przytoczyć faktyczne liczby zabójstw ateistów, zabójstw gejów, morderstw honorowych czy poligamii w UE. Jak znaczące byłyby to liczby. Każdy tego typu przypadek jest nie tylko ujawniany ale za każdym razem szeroko opisywany i ściąga na siebie nieracjonalnie wielkie środki zapobiegawcze. Jeżeli więc mamy z czymś do czynienia, to nie z islamizmem ale z panicznym zapobieganiem islamizmowi.

Podobnie jest z terroryzmem. W ciągu roku z rąk terrorystów islamskich ginie 1 Europejczyk na 10 000 000. W ciągu tego samego roku w wypadkach drogowych ginie 1 Europejczyk na 10 000 a z powodu chorób serca 1 Europejczyk na 100. Panikują po raz kolejny ignoranci matematyczni.

Większym problemem jest przestępczość wśród imigrantów (nie tylko tych wyznających islam). Na to jednak bierni odbiorcy medialnej papki rzadko zwracają uwagę. Podobnie jest zresztą ze statystykami prowadzenia pojazdów. Kto z nas ocenia ryzyko kontaktów z obcokrajowcem na podstawie statystyk wypadków powodowanych przez jego rodaków?

Kończąc ten artykuł, mam dziwne i smutne przeczucie, że mało kogo nim uspokoję. Ludzie, którzy podobno chcą się chronić przed islamem, staną zaraz na głowie, aby pokazać mi, że zagrożenie oczywiście istnieje i że trzeba się tylko bać i lękać, lękać i bać i tak w kółko na przemian. Ale cóż, tak to już jest z fobiami"






"Dopóki nie przeczytałem znakomitego tekstu Martina Walkera 'The World's New Numbers' nie zdawałem sobie sprawy z tego jak wiele z powszechnie przyjętych faktów z dziedziny demografii jest niczym więcej jak użytecznymi mitami, stworzonymi przez poszczególne grupy interesu w celu manipulowania opinią publiczną. Większość z tych kłamstw i pół-prawd dotyczy dzietności, czyli tego ile dzieci przypada na kobietę w wieku rozrodczym w danym społeczeństwie.

To zrozumiałe ponieważ dzietność stanowi fundament wszelkich prognoz demograficznych. Od niej zależy demograficzna przyszłość poszczególnych społeczeństw, a niewielkie zmiany tego wskaźnika mogą przewrócić demograficzne prognozy do góry nogami. Taką właśnie korektę prognoz demograficznych wymusiły 30′ i 40′ letnie kobiety w państwach rozwiniętych, które wbrew oczekiwaniom wszystkich badaczy zapragnęły zostać matkami. By uzmysłowić czytelnikom potęgę mitów w demografii ułożyłem proste zadanie. Proszę uporządkować poniższe grupy społeczne i społeczeństwa od tego z najwyższym wskaźnikiem dzietności do tego z najniższym wskaźnikiem dzietności:

1. urodzone w Turcji obywatelki Holandii
2. kobiety w USA
3. kobiety we Francji
4. kobiety w Iranie
5. kobiety w Indonezji w latach 2010-2015

Prawidłowa odpowiedź to: 2,3,5,1,4. Fascynujące, prawda? Kto by pomyślał, że kobiety w ultra-religijnym islamskim Iranie mają niższą dzietność (1.7) niż kobiety żyjące w zeświecczonej Francji (2.1) ?

Prawda, którą pewne środowiska starają się ukryć przed mieszkańcami świata zachodniego jest taka, że dzietność w państwach islamskich spada na łeb na szyję. Pod koniec lat 70′, gdy w Iranie trwała teokratyczna rewolucja dzietność wynosiła około 6.5. Obecnie oscyluje wokół 1.7. Ten trend spadku dzietności i obniżenia przyrostu naturalnego dotyczy całego świata arabskiego, z wyjątkiem Terytorium Palestyńskiego i Jemenu. Obydwa wyjątki tworzą zresztą olbrzymie zagrożenie stabilności geopolitycznej dla regionu. Na przykład, demografia Jemenu jest jednym z powodów, dla których saudyjska monarchia nie może być spokojna. Już wkrótce populacja Jemenu będzie większa niż ludność Arabii Saudyjskiej, państwa czterokrotnie większego i dwudziestokrotnie bogatszego.

Iran jest oczywiście najbardziej jaskrawym przykładem spadku dzietności na Bliskim Wschodzie i w Północnej Afryce, ale także inne państwa powoli zbliżają się do 'europejskich' poziomów tego wskaźnika. Blisko tego poziomu są już Algieria i Tunezja (2.4). Turcja już go osiągnęła (1.9).

Ten sam trend panuje także w islamskich państwach Azji. Zgodnie z raportem ONZ w latach 2010-2015 dzietność w Indonezji spadnie do poziomu 2.02, w Bangladeszu do poziomu 2.2 i w Malezji do poziomu 2.35. Są to praktycznie poziomy równe 'samo-odnawialności' społeczeństwa. Dla państw rozwiniętych ten poziom to 2.1, dla całego świata to około 2.3. Do 2050 roku nawet Pakistan będzie notował dzietność jedynie na poziomie 'samo-odnawialności'.

Odstępstwem od tej reguły są islamskie państwa Afryki Subsaharyjskiej. Cały ten region jest wyjątkiem w ogólnoświatowym trendzie spadku dzietności, a więc także przyrostu naturalnego, w państwach rozwijających się. Do 2050 ludność Afryki Subsaharyjskiej wzrosnąć ma z 800 mln do 1 700 mln.

Odmienny trend panuje w państwach rozwiniętych. We Francji dzietność wzrosła z poziomu 1.7 w 1993 do poziomu 2.1 w 2007. To najwyższy poziom od początku lat 80′. A teraz najbardziej zatrważająca prawda: Francuski Instytut Studiów Demograficznych szacuje, że społeczność imigrantów odpowiada jedynie za 5% tego wzrostu dzietności. Najprawdopodobniej można zapomnieć o islamskiej Europie. To mit, świetnie sprawdzający się w straszeniu opinii publicznej.

Badania wskazują, że dzietność wśród islamskich imigrantów w Europie w ciągu dwóch pokoleń zrównuje się ze średnią dzietnością w państwie przyjmującym. W dużym stopniu jest to wynik wyższego standardu życia, wyższego poziomu edukacji u kobiet i przyjęcia lokalnych norm kulturowych. Dla przykładu, dzietność wśród urodzonych w Maroku obywatelek Holandii spadła z 4.9 w 1990 do 2.9 w 2005, wśród urodzonych w Turcji obywatelek Holandii spadła z 3.2 do 1.9. Inny przykład: w 1970 roku urodzone w Turcji mieszkanki Niemiec miały średnio o dwoje więcej dzieci niż Niemki urodzone w tym państwie. Do 1996 roku różnica zmniejszyła się do jednego dziecka. Obecnie wynosi już tylko 0.5

Jeśli obecne trendy się utrzymają, to już wkrótce Europa Zachodnia może mieć poziom dzietności na poziomie 'samo-odnawialności'. Wielka Brytania i Francja zwiększą swoją populację z obecnych 60 mln do 75 mln w 2050 roku. Oczywiście, w dużym stopniu będzie to zasługa imigracji. Co ciekawe, populacja Niemiec ma zmniejszyć się z obecnych 82 mln do 70 mln do 2050 roku. Ludność USA zwiększy się w tym czasie z 300 mln do 430 mln. 82% z tego wzrostu stanowić będą imigranci i ich potomstwo, pozostała część będzie wynikiem wysokiej dzietności wśród amerykańskich kobiet (2.1), najwyższej od początku lat 70′.

W świetle powyższych wiadomości na prawdziwy dramat wygląda sytuacja w Europie Wschodniej, w tym w Polsce. Rosja i Ukraina doświadczają demograficznego spustoszenia, którego skutki przypominają poważną wojnę. W pozostałych państwach regionu sytuacja jest lepsza, ale nie na tyle by zapewnić 'samo-odnawialność' społeczeństw.

Prawdziwym cudem można więc nazwać sytuację, która ma miejsce na Wyspach Brytyjskich. Za znaczącą część mini boomu demograficznego odpowiedzialni są tam imigranci z Europy Wschodniej, w tym z Polski. W Szkocji, dzieci imigrantów z regionu Europy Wschodniej stanowią 1/3 mini boomu demograficznego. Oczywiście jest proste wytłumaczenie tego fenomenu, ale nigdy nie przebije się ono do opinii publicznej. Nie można zbić na nim łatwego kapitału politycznego."


(http://www.insomnia.pl/Islam_zalewa_%C5%9Awiat.-t625206.html)

Poza tym- w Chinach, Rosji czy Indiach muslimów jest więcej (o wiele więcej) procentowo, niż w krajach Europy-a nie uznaje się ich za islamizujące się. Straszenie demografią też jest głupie, gdyż do odległej daty 2050 daleko i wiele do tego czasu się zmieni. Wskaźnik dzietności? Cóż, pozwoli na dłuższe utrzymanie się systemu emerytalnego- na emerytury imigrantów i nas będą zarabiać dzieci owych imigrantów-nie nasze. Ale:

Cytat:
Nawet 20 proc. poparcia mogłoby zgromadzić w Niemczech ultrakonserwatywne ugrupowanie, niechętne muzułmańskim imigrantom - pisze dziś "Gazeta Wyborcza"


(http://wiadomosci.onet.pl/swiat/w-niemczech-moze-powstac-partia-antyislamska,1,3695323,wiadomosc.html)
Ł - 2011-01-08, 12:12
:
Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
Terrorystów trzeba zabijać - o czym tu filozofować?


Fajnie tylko czemu przez nasz strach przed zamachowcami cierpią miliony niewinnych?

Jestem adwokatem mniejszości muzułmańskiej-a raczej jej niewinnej części.


Wobec sieciowej struktury współczesnego terroryzmu pojęcia niewinności rozmywa się. W wyniku upadku świata blokowego w którym org terrorystyczne starego typu straciły swoje główe źródło finansowania (państwa) zaczęto szukać innych źródeł - dużą część poszła w nadzór nad zyskami z przestępczości zorganizowanej ale dużą cześć środków finansowych jakie uzyskują współczesni terroryści to środki jak najbardziej czyste i legalne, przekazywane od tak zwanych front groups czyli np. firm czy stworzyszeń kulturalno-charytywanych działających na zachodzie z wszystkimi przywilejami tego typu instytucji. Im większa mniejszośc muzułmańska, tym tego typu ośrodki są lepiej zorganizowane i finansowane - oczywiście w większosci przypadków sami darczyńcy nie wiedzą na co idą ich pieniądze, ale włąśnie o to chodzi w sieciowosci - rzecz tu opiera się nie na wypracowanych procedurach i rozkazach, ale raczej an wspólnoecie pewnych tożsamosci i sympatii ("konstelacjach królestw" jak pisał Dukaj w Linii Oporu).

Ta struktura nowoczesnego terroruzmu gdzie jego siłą wcale nie są "zawodowi" terroryści samiw sobie, ale własnie te orbitrujące wokół nich grupki sympatyków, i często robitujące jeszcze wokół tych sympatyków grupki niczego nieświadomych. Teroryzm muzułmański obecnie wykorzystuje tą taktykę w stopniu najbardziej efektowynym, głównie poprzez rozproszenie diaspory muzułmańskiej a także kilka cech immanentnych (np. tradycje jałmużny w Islamie).

Także to że nie da się wszystkich muzułmańskich imigrantów obarczyć odpowiedzialnoscią karną, czy nawet tylko moralną za terroryzm, nie jest wystarczającym argumentem za tym, żeby nie ograniczać im możliwości pracy/pozostania w państwie ich przyjmującym.
Saika - 2011-01-08, 15:01
:
Zgoda Łaku, ale


Ł napisał/a:
Także to że nie da się wszystkich muzułmańskich imigrantów obarczyć odpowiedzialnoscią karną, czy nawet tylko moralną za terroryzm, nie jest wystarczającym argumentem za tym, żeby nie ograniczać im możliwości pracy/pozostania w państwie ich przyjmującym.


Jest to argumentem za ściślejszym monitorowaniem instytucji czy organizacji (swoją drogą przypomina mi się zjadliwy komentarz bodaj Pędziwiatra do podobnego w tonie artykułu Rzepy) ale nie za stosowaniem odpowiedzialności zbiorowej drogi Łaku. :) A na pewno nie za propagandowym zakazem burek (wrzucanych do jednego wora z nikabami).

Aby jednak troszkę jeszcze pomędrkować nad islamem- znalazłam kolejne interesujące badanie.

http://www.cbos.pl/SPISKOM.POL/2007/K_031_07.PDF

Wynika z niego, że w większości trafnie oceniamy sytuację- generalnie ani muzułmanie nie uważają się za niewinnych, ani my tak strasznie jednostronni nie jesteśmy-generalnie obie strony wierzą w możliwość dialogu islamu z Zachodem.





Cytat:
Podczas gdy trzy osoby na dziesięć (29%) uważają, że przyczynę
napięć stanowią różnice religijne i kulturowe, nieco ponad połowa
(52%) stwierdza, że ich powodem jest konflikt interesów


Cytat:
Zdaniem większości pytanych, źródłem problemów są
nietolerancyjne mniejszości, a nie różnice kultur jako całości.
Wprawdzie w opinii 26% ankietowanych odpowiedzialne za ten
stan są fundamentalne różnice kulturowe, ale 58% badanych
stwierdza, że to nietolerancyjne mniejszości wywołują konflikty –
przy czym większość z nich (39% ogółu) uważa, że nietolerancyjne
mniejszości występują po obu stronach.


Cytat:
Pogląd, że konflikt z użyciem przemocy między islamem
a Zachodem jest nieunikniony, odrzucają w przeważającej części
jednakowo muzułmanie, niemuzułmanie i przedstawiciele
Zachodu. Mimo iż ponad jedna czwarta badanych (28%) sądzi, że
gwałtowny konflikt jest nieunikniony, dwa razy więcej
respondentów (56%) uważa, że można znaleźć wspólną
płaszczyznę porozumienia.


Cytat:
W odpowiedzi na pytanie o źródła napięć między islamem a Zachodem
w społeczeństwach 24 (z 27) krajów przeważa pogląd – wyrażany przez 52% ogółu badanych
– że wynikają one z konfliktów dotyczących wpływów politycznych i interesów. Kolejne trzy
osoby na dziesięć (29%) są zdania, że przyczyną napięć są przede wszystkim różnice religijne
i kulturowe. Jest to przeważający pogląd w jednym kraju (Nigerii), natomiast w dwóch innych
(Kenii i Polsce) oba poglądy mają niemal tyle samo zwolenników.


Cytat:
Respondentów pytano też o to, czy napięcia wynikają z fundamentalnych różnic
między kulturami w ogóle, czy też ich źródłem są nietolerancyjne mniejszości. Tylko
26% badanych uważa, że napięcia wynikają z różnic kulturowych, podczas gdy 58%
przypisuje ich przyczyny nietolerancyjnym mniejszościom – przy czym 39% jest zdania, że
nietolerancyjne mniejszości występują po obu stronach, 12% stwierdza, że przede wszystkim
są one po stronie muzułmańskiej, a 7%, że są one głównie w kulturze zachodniej. Pogląd, że
źródłem problemu są nietolerancyjne mniejszości, dominuje w 25 z 27 omawianych krajów,
natomiast w dwóch krajach (Brazylii i Zjednoczonych Emiratach Arabskich) głosy podzieliły
się równo między oba punkty widzenia (patrz rys. 6). Stosunkowo niewielki odsetek Polaków
(18%) przypisuje fundamentalnym różnicom kulturowym główną rolę konfliktotwórczą,
jednak bardzo wielu z nich (36%) nie ma na ten temat wyrobionego zdania.


Cytat:
Przekonanie o nieuchronności konfliktu z użyciem przemocy częściej podzielają
muzułmanie (35%) niż chrześcijanie (27%) czy inne grupy (27%). Jednak ogólnie rzecz
biorąc, 52% z 5000 ankietowanych muzułmanów twierdzi, że możliwe jest znalezienie
wspólnej płaszczyzny porozumienia – sądzi tak większość badanych w Libanie (68%)
i Egipcie (54%), a także znaczne grupy w Turcji (49%) i Zjednoczonych Emiratach
Arabskich (47%). Nawet w podzielonej waśniami religijnymi Nigerii prawie dwie trzecie
muzułmanów (63%) uważa, że znalezienie wspólnej płaszczyzny porozumienia jest możliwe,
natomiast chrześcijanie mają w tej kwestii podzielone zdania. Tyko w Indonezji co drugi
muzułmanin (51%) wyraża pogląd, że gwałtowny konflikt jest nieunikniony.


I tak dalej.
Te liczby nie są rewelacyjne, ale napawają optymizmem- szczególnie ciekawa jest analiza wyników w różnych krajach, więc tym razem proszę Romka o ciut wysiłku i kliknięcie w link. :)

Btw-
Łaku po raz pierwszy muszę Cię pochwalić-
nareszcie ktoś napisał tu coś sensownego. :)
MrSpellu - 2011-01-10, 09:44
:
Saika napisał/a:
nareszcie ktoś napisał tu coś sensownego.

A ja Cię, droga Saiko, muszę pochwalić za samokrytykę.
utrivv - 2011-01-10, 10:36
:
Romulusie mam pytanie.
Czy przed lekturą W. Łysiaka miałeś podobne poglądy na Islam?
Łysiak tylko je potwierdził i wzmocnił czy raczej stworzył?
Pytam bo zauważyłem go na liście twych zakupów a ponieważ Salon tego autora mnei samego przekonał jestem ciekawy jak było z tobą...
MrSpellu - 2011-01-10, 10:56
:
utrivv napisał/a:
Czy przed lekturą W. Łysiaka miałeś podobne poglądy na Islam?
Łysiak tylko je potwierdził i wzmocnił czy raczej stworzył?

Nie, te poglądy od początku do końca wykreowała Saika. Byłem świadkiem tego wydarzenia, które trwało przez czterdzieści stron wątku o Islamie. Ponadto Saika uczyniła mnie także zdeklarowanym rasistą, choć wcześniej byłem tylko rasistą estetycznym i dla krotochwili raczej niźli na serio.
Romulus - 2011-01-10, 11:50
:
MrSpellu napisał/a:
utrivv napisał/a:
Czy przed lekturą W. Łysiaka miałeś podobne poglądy na Islam?
Łysiak tylko je potwierdził i wzmocnił czy raczej stworzył?

Nie, te poglądy od początku do końca wykreowała Saika. Byłem świadkiem tego wydarzenia, które trwało przez czterdzieści stron wątku o Islamie. Ponadto Saika uczyniła mnie także zdeklarowanym rasistą, choć wcześniej byłem tylko rasistą estetycznym i dla krotochwili raczej niźli na serio.

Bingo! :) A Łysiaka lubię za jego ciętą, bezwzględną publicystykę. Choć się z nią nie zgadzam za często :) W przypadku islamu nam po drodze. Jednak chyba wiekszy wpływ miała na mnie - poza kanałami informacyjnymi - powieść Jeana Raspaila "Obóz Świętych". Do islamu się nie odnosi, tylko do imigrantów. Ale to bez znaczenia, bo jej głównym "celem" są zidiociałe elyty Zachodu opętane irracjonalną manią czczenia praw człowieka na przekór rozumowi i instynktowi zachowawczemu.
Saika - 2011-01-10, 12:34
:
No no Spellu, proszę proszę... Nie sądziłam, że mam taki destrukcyjny wpływ na Was...
Ale już tak na serio-
Uważacie, że zbyt osłaniam islam, że nie pozwalam na jego krytykę w imię bzdurnej poprawności politycznej? Nie. Tekst, który teraz zacytuję (długi, ale gdybym dała tylko linka to byście nie przeczytali) pokazuje, że idzie nie o zakaz krytyki, tylko o formę i okoliczności. Z resztą choć mit islamizacji jest śmieszny, to jednak prawo w krajach islamu i społeczne przyzwolenie na zwyczajne zbrodnie-śmieszne nie są. Ale to dwie osobne sprawy. A teraz- skąd reakcje alergiczne u muslimów:

Cytat:
Hamid Dabashi

Islam a globanalizacj

Wraz z podpisem Salmana Rushdiego na dole dokumentu zglobalnym oświadczeniem skierowanym przeciwko "islamskiemuterroryzmowi", tuż po nagłośnieniu sprawy duńskich karykatur, wkroczyliśmyw nową epokę, którą można by nazwać "islamem i globanalizacją" -strefę cienia i niepewności, w której tkwimy skazani na łaskę grymaśnej wiedzyna temat potworów przybierających monstrualne kształty, czyli - w naszymprzykładzie - "islamu".

"Po wyzwoleniu się z faszyzmu, nazizmu i stalinizmu", oznajmiają Salman Rushdie i jego przyjaciele, "świat znalazł się w obliczu nowego globalnego zagrożenia: islamizmu". Skąd o tym wiemy? Przebiegając wzrokiem po liście nazwisk dwunastu sygnatariuszy,sprzymierzeńców Rushdi'ego, trudno dostrzec tu kogokolwiek, o kim powiedzielibyśmy, że posiada choćby minimum kompetencji, żeby wypowiadać się natemat tego wyimaginowanego goblina, któremu nadaje się tu miano"islamu". Mimo to "islam" jest tu autorytatywnie zdefiniowany jako globalna groźba, tej samej proweniencji, co "faszyzm, nazizm i stalinizm". Świat jest dziś na łasce tego typu oznajmień i wyroczni, Rushdie z pewnością postrzegany jest jako powiernik tego, co Kent dostrzegał i uznawał w Learze - "autorytetu". Ale nikt nie wydaje się zainteresowany tym, o jakiego rodzaju autorytet tu chodzi, na jakich warunkach,kiedy i "kto mu dał moc" rozstrzygania o tych rzeczach.

"My, pisarze, dziennikarze i intelektualiści",oświadcza Salman Rushdie wraz ze swoimi sojusznikami, "wzywamy do oporu przeciwko religijnemu totalitaryzmowi". Oczywiście, mają oni prawo nawoływać do czegokolwiek, ale my również mamy prawo zadać pytanie: kim są ci"pisarze, dziennikarze, intelektualiści", jaką znajomość sprawy i erudycję posiadają, jaką wiedzę i ambicję, żeby mówić nam o tej zjawie, która zatruwa ich błogie sny. I dlaczego my na całym świecie mielibyśmy na poważnie zastanawiać się nad tego typu proklamacjami? Czy "islam", o którym mówią, to religia milionów ludzi na całym świecie czy straszak wymyślony przez gang neokon-artystów? Trudno powiedzieć.

Sprawa karykatur - już przestarzała, biorąc pod uwagę tempo wydarzeń na naszej planecie - może być uznana za prawdopodobnie najlepszy przykład tego, w jaki sposób odpowiednio doprawiony banał może stać się fundamentem wiedzy publicznej, wpływającym na percepcję islamu i uwarunkowań, które go kształtowały i nadal kształtują. Karykatury również mają swoją historię, związaną z przestrzenią, w której znalazły swoją implikację - Europą. Nie ogranicza się ona przecież jedynie do duńskiego dziennika Jyllands-Posten,który zamówił i jako pierwszy opublikował te rysunki. Redaktorzy dzienników imagazynów w całej Europie - zarówno tych drukowanych, jak i elektronicznych,wydawanych w Internecie - z ochotą poszli w ślady swoich kolegów z Danii i sprawili, że karykatury rozeszły się w wielu milionach kopii, prowadzącjednocześnie do zawiązania się specyficznego przymierza. Kolejne incydenty przyczyniały się do coraz większej wściekłości co do sposobu pojmowania iradzenia sobie przez zglobalizowane audytorium - zarówno muzułmańskie, jak inie-muzułmańskie - z "islamem".

Wybiórczo potraktowane - z odpowiednią, starannie zaprojektowaną ekspozycją - obrazy reakcji muzułmańskiej na europejskie publikacje obrazoburczych rysunków przedstawiały najgorsze z możliwych douchwycenia przez szkło obiektywu oblicza "muzułmańskości" - kolejnedowody na niemożliwą do zasypania przepaść (której ugruntowaniem odprofesjonalnej strony zajmowali się orientaliści pozostający cały czas nausługach swojej kolonialnej nowoczesności) między "islamem aZachodem": ogolonym, ucywilizowanym, wystrojonym w stosowny garniturbiałym stojącym naprzeciw wynędzniałego, sfrustrowanego i zawistnego muzułmanina.

Fakt wściekłości wielu muzułmanów na całym świecie iwybranie przez wielu z nich drogi przemocy to kolejny dowód na błędneodczytanie problemów wewnętrznych Europejczyków czy Amerykanów i potraktowanieich jako globalne działania skierowane przeciwko nim. Pierwotnym i głównymcelem opublikowanych karykatur - przy całym ich anty-muzułmańskim wydźwięku -byli tak naprawdę imigranci zarobkowi pochodzenia muzułmańskiego cierpiący zpowodu takiego czy innego rodzaju, odcienia czy formy rasizmu panującego wkrajach "goszczących". Podobne nieporozumienie miało miejsce wzwiązku z ogłoszeniem przez Samuela Huntingtona kilkanaście lat temu tezy omuzułmańskiej i islamskiej groźbie dla tego, co niestrudzenie tytułował on"Cywilizacją zachodnią". Również wtedy muzułmanie na całym świeciewzięli sobie prognozy Huntingtona do serca i potraktowali je jako wypowiedzeniewojny, podczas gdy tak naprawdę autor ten, podobnie jak i inni przedstawicielenurtu neokonserwatywnego pokroju Francisa Fukuyamy czy Alana Blooma, dawałjedynie wyraz swojemu głębokiemu zatroskaniu z powodu olbrzymich zmiandemograficznych dokonujących się w Stanach Zjednoczonych. Wieszcząc islamskiezagrożenie dla Zachodu, Huntington i spółka starali się "spacyfikować"arabskie i muzułmańskie masy imigrantów - zarówno tych starych, jak iprzybywających obecnie - przez wymóg dostosowania się do lokalnychokoliczności, zarówno pod względem dziedzictwa kulturowego, jak iobowiązującego kodeksu moralnego.

Nie ma wątpliwości co do tego, że bezpośrednim wrogiem duńskich karykaturzystów nie była abstrakcja o nazwie "islam", ale namacalny i widoczny tu i teraz lewiatan, występujący pod postacią wspólnot imigranckich o korzeniach muzułmańskich. Zagadką pozostaje jedynie upór szanowanych publicystów europejskich, kierowanych przez garstkę rasistowskich yuppie-dziennikarzy, do przypominania wszystkim, że stanowią oni prawdziwy dar niebios dla ludzkości, w której nie ma miejsca ani dla Żydów, ani dla muzułmanów - dwóch stron tej samej monety, mającej również swoje"nominały" afrykańskie, azjatyckie czy latynoamerykańskie. Właśnie w podobnych momentach niezwykle doniosłe okazują się wystąpienia osób takich jak"upadły muzułmanin", Salman Rushdie.

W wiodących europejskich środkach masowego przekazu (choćoczywiście nie wszystkie) trwa orgia wykluczania i dziennikarskich czysteketnicznych. Jednak nonszalancję tę trudno wytłumaczyć jedynie przez fakt, żeniektórzy Europejczycy, obnoszący się dumnie ze swoim chrześcijaństwem lub, przeciwnie,pewni siebie i niewzruszeni rycerze "świeckości", nie życzą sobie,aby dołączył do nich jakikolwiek Żyd, muzułmanin, Afrykańczyk, Azjata czyLatynos. W wyniku dziwnej ironii losu, historia kolonialna Europy - po wielokrotnym splądrowaniu całego świata - przywiodła z powrotem do domówmiliony muzułmanów z Azji i Afryki, wprowadzając w stan paniki wielu białych chrześcijańskich Europejczyków. Postacią wybijającą się wśród tego typu proroków jest Oriana Fallaci, głosząca potrzebę oczyszczenia etnicznego jej Europy. Między Fallaci a Berlusconim dziedzictwo faszyzmu Mussoliniego nie jesthistorią ani islam Rushdie'go - zamiennikiem.

Przyglądając się temu pojedynkowi - wojujący muzułmanie irasistowscy Europejczycy skaczący sobie do gardeł - nie można zadać sobiepytania o jego prawdziwe przyczyny. Mamy tu do czynienia z mieszaninąśredniowiecznych rytuałów i nowoczesnej wrażliwości, spotęgowanych przez zaciekłość przypominającą zacietrzewienie uczniaków rzucających się na siebie z pięściami. Jeśli ktoś chce, może oczywiście odwoływać się do doktrynalnegozakazu związanego z figuratywnym przedstawianiem postaci w islamie - kwestii dość chwiejnej, biorąc pod uwagę mnóstwo przykładów perskiego, indyjskiego czytureckiego malarstwa miniaturowego czy osiemnasto- i dziewiętnastowieczny boom na portrety pośród rodzin królewskich w całym świecie muzułmańskim w 18 i 19wieku.

Pomimo doktrynalnego zakazu, w sztuce islamu znajdziemy całemnóstwo przykładów malarstwa figuratywnego. Prawo to ulega interesującym przewartościowaniomw przypadku reprezentacji postaci Proroka Muhammada. Warto może poznać kilkafaktów na ten temat? Gdy syryjski producent filmowy Moustapha Akkad, który stałsię śmiertelną ofiarą fali przemocy mającej miejsce w Ammanie pod koniecubiegłego roku, kręcił pełnometrażowy obraz opowiadający o życiu Muhammada (TheMessage, 1976), w trosce o uczucia muzułmanów zdecydował się na rezygnację zpokazywania postaci Proroka, sugerując jedynie jego obecność w momentach, gdybyło to potrzebne.

Istnienie zakazu przedstawiania osób nie oznacza, że pobożni muzułmanie z całego świata są pozbawieni możliwości obcowania z wizerunkami świętych osób, w tym ich Proroka. Szczególnie szyici zdają się nie mieć żadnych oporów przed eksponowaniem obrazów z Prorokiem Muhammadem i ich Imamami(malowanymi na Płotnie czy zdobiącymi tkane dywany), handlowaniem nimi naplacach targowych Nadżafu, Meszhedy, Komu czy Bejrutu. Wierzący i praktykującymuzułmanie kupują i wieszają je bez oporów w swoich domach i w miejscachpublicznych.

Dlaczego zatem, gdy dziennik z Danii publikuje prześmiewczeobrazki Proroka Muhammada lub, jak kiedyś wcześniej, gdy pisarz z Pakistanu wtwórczym zapale oczernia najbardziej uświęcone momenty dziejów wspólnoty, doktórej należy, znajdują się muzułmanie - szczególnie ci cierpiący ucisk zestrony tyranów we własnych krajach lub ci doświadczający poniżenia jako zarobkowi migranci na obczyźnie - wyrażający swoje oburzenie?Pisarze-pretendenci czy kiepscy rysownicy, starający się zrekompensować brak talentu skandalami wywoływanymi z marketingowych pobudek, prędzej czy później kompromitują sami siebie. Jednak mają oni pełne - obywatelskie i ludzkie -prawo do tego typu dziecinnych, aroganckich wygłupów. Nikt nie jest w stanieani im go udzielić, ani odebrać. Ale skąd ten gniew, skąd furia?

Chodzi tu oczywiście głównie o kontekst - a nie o sam tekst:gdy prorok przedstawiony jest z nakryciem głowy przypominającym bombę i nosem jakby żywcem wyjętym z klasycznych europejskich rysunków rasistowskich, i gdy fakt ten umieści się na tle regularnych ekscesów supremacyjnego i machistowskiego rasizmu europejskiego skierowanego przeciwko Żydom i muzułmanom, nagle opowieść ta przybiera zupełnie inny wydźwięk.

Obecna fala anty-muzułmańskich obsesji, przetaczająca się swobodnie przez Europę i Stany Zjednoczone, czerpie garściami z antysemickiego repertuaru białych chrześcijan, jej obiektem nie są już jednak Żydzi, ale innisemici. Pod przykrywką wolności słowa, czołowi publicyści Europy dają wyrazswoim rasistowskim przesądom nawiązującym do doświadczeń "kolorowego oświecenia", nie mającym precedensu od czasów największego w historii pogromu, który przybrał postać żydowskiego holokaustu. Dowodem są samekarykatury Proroka Muhammada oraz okładki czasopism takich jak The Economistczy mnóstwa dzienników i magazynów prawicowych, krzyczące o"cyganach" zalewających "naszą ziemię", dowodzące, że"9 na 10 azylantów to wyłudzacze" i żądające "wykopania ich".

Połączenie umysłowego lenistwa i cynicznej wyobraźniwizualnej w przypadku wspomnianej europejskiej prasy prowadzi do produkcjiidentycznych, jak w przypadku antysemityzmu insygniów nienawiści, które dzisiajstosowane są przeciwko muzułmanom. Wykrzywione twarze, sterczące nosy,rozjuszone oblicza, złowróżbne pozy, groteskowe sylwetki - te staromodne atrybuty typowe dla rasizmu starej Europy wydają się traktować Żydów imuzułmanów w taki sam sposób. Dobrowolne skazywanie się na poniżające swoją cielesność zabiegi medyczno-kosmetyczne modne wśród przedstawicieli muzułmańskich klas średnich - od najbardziej groteskowej chirurgii plastycznejprzez usuwanie owłosienia i malowanie włosów na blond, do zakładania kolorowych szkieł kontaktowych - to odwrotna strona tej samej estetycznej hegemonii bieli Europejczyków.

To, z czym mieliśmy do czynienia przy okazji zamówienia i publikacji karykatur przez duński Jyllands-Posten, nie sprowadza się jednak do"recyklingu" europejskiego antysemityzmu. Patologiczne tendencje,które do tego doprowadziły, mają również swoje współczesne przyczyny. Umieszczenieturbanu w kształcie bomby (bomby zegarowej, jakby powiedzieli Alan Dershowitzczy Michael Ignatieff w USA) na głowie Proroka Muhammada spełniło taką samą funkcję, jaką wywołałoby umieszczenie etykiety z niemieckiego obozu koncentracyjnego (na przykład hasła "Arbeit Macht Frei") czy też symbolu zagłady Rdzennych Amerykanów lub masakry z My Lai w Wietnamie z 1968roku, albo zdjęciaLynndie England z Abu Ghraib na głowie ukrzyżowanego Chrystusa. Doszło tu do zespolenia średniowiecznego kultu ikon z nowożytnym wandalizmem, które miało na celu demaskację uwikłania świętości w akty barbarzyństwa. Posłużenie się wizerunkiem Proroka Muhammada sugerującym terroryzm, tak jak definiują go Amerykanie i ich europejscy sojusznicy (którzy jednocześnie sami w różnych miejscach na świecie torturują, okaleczają i mordują ludzi, co do których istnieje podejrzenie, że mogą oni stanowić bomby zegarowe ze słownika Dershowitza-Ignatieffa), automatycznie wikła w bestialską przemoc jakieś 1,5 miliarda osób pochodzenia muzułmańskiego na całym świecie(stanowiącą ze swojej strony konsekwencję wyłącznie europejskich - a dzisiaj również północnoamerykańskich - dziejów globalnej grabieży kolonialnej).

Publikacja karykatur wyznaczona jest przez dwa przeciwstawne, ale idealnie dopełniające się wydarzenia: z jednej strony niewybaczalną antysemicką reakcję Mahmouda Ahmadinejada, prezydenta Islamskiej Republiki Iranu (który albo zaprzecza, że żydowski holokaust miał w ogóle kiedykolwiek miejsce - pomniejszając w ten sposób cierpienie, którego doświadczyli Żydzi na całym świecie, albo zachęca do antysemickich tyrad we własnym kraju); z drugiej - gang neokonserwatywnych artystów, pod wodzą"funkcjonalnego odpowiednika" Mahmouda Ahmadinejada, Salmana Rushdi'ego, forsujący własną wizję na temat tworu własnej wyobraźni, o nazwie"islam", przedstawianego jako "totalitaryzm". O ile wprzypadku Iranu doszło do zwyrodnienia uprawnionej i jak najbardziej niezbędnejkrytyki apartheidu państwa Izrael w prymitywny antysemityzm, w Europie i Stanach Zjednoczonych banda karierowiczów kierujących się równie"wzniosłymi" ideami piętnuje to, co nazywa "islamizmem" -stanowi to przykrywkę dla tym bardziej ewidentnej patologicznej nienawiściżywionej w stosunku do określonego rodzaju ludzi oraz pojęcia świętości, którymkierują się w oni swoim życiu.

Deklaracja Rushdi'ego i spółki, opublikowana pierwotnie wCharlie Hebdo, tygodniku francuskim (jednym z pierwszych, który przedrukowałkarykatury Proroka Muhammada), ostrzega, że "po wyzwoleniu się z faszyzmu,nazizmu i stalinizmu świat znalazł się w obliczu nowego globalnego zagrożenia:islamizmu". I tak, w myśl szacunków tego szacownego grona realnego zagrożenia dla ludzkości nie stanowią katastrofy ekologiczne, jak na przykładniewyobrażalne marnotrawstwo i nadmierna konsumpcja zasobów naturalnych przezUSA, i wszystkie nieszczęścia związane z funkcjonowaniem ich przemysłu;problemem nie jest też obsceniczna manifestacja własnego bogactwa z jednejstrony i miażdżące ubóstwo z drugiej, mające miejsce w środku Europy i StanówZjednoczonych (co uświadomił nam przykład huraganu Katrina); nie chodzi równieżo fakt, że, jak pokazuje ONZ, około 870 milionów ludzi na całym świecie zasypiakażdej nocy głodnych, podczas gdy wysokość budżetu wojskowego USA na lata2000-2008 ma wynieść 32 + jedenaście zer; nie jest też wspomniana okrutna nędzamilionów niewinnych mieszkańców Azji, Afryki i Ameryki Południowej,wystawionych na skutki działania zglobalizowanego kapitalizmu, nad którympieczę sprawują Stany Zjednoczone i Europa Zachodnia; brak uwag na tematprzewlekłego rasizmu, seksizmu i różnych, trans-kulturowych postaci patriarchizmu, nierówności gospodarczych, niesprawiedliwości społecznych iapartheidu płciowego; nie ma mowy o systematycznym gardzeniu swobodamiobywatelskimi w głównych ojczyznach "Zachodu"; o rozległej siecipomieszczeń przeznaczonych na tortury z Abu Ghraib, z bazy lotniczej Bagram, zZatoki Guantanamo czy o podziemnych labiryntach lochów administrowanych przezCIA również nie usłyszymy. Nie o takie kataklizmy na skalę globalną chodziSalmanowi Rushdi'emu i jego towarzyszom - nikną one w zestawieniu z tymi kilkoma żałosnymi, rozproszonymi i nieporadnymi aktami reakcji muzułmańskiej -zrodzonymi ze strachu, frustracji i rozpaczy - na publikację duńskich karykaturprzedstawiających ich proroka.

Poszukiwania zysków trwają od dawna, ucierpiała od nich nietylko psychika, ale wręcz zwykła świadomość i wiedza na temat faktów, któraprzegrała z auto-promocją, prowadzoną kosztem powalonych przez biedę nieszczęśników. O ile bowiem poszczególne postaci totalitaryzmów - faszyzm,nazizm czy stalinizm (same europejskie wynalazki) były ideologiami wspieranymiprzez aparat oficjalnej władzy, których ofiarami padali głównie obywateledanych państw, "islamizm" (wynik totalnej ignorancji na temat historii islamu na przestrzeni ostatnich 200 lat) to emitowany przez USA propagandowy gadżet, sfabrykowany w celu stworzenia i podtrzymania obrazufikcyjnego wroga, który usprawiedliwiałby wyprawy wojenne i globalną dominację.

Kilku aroganckich dziennikarzy opublikowało serię karykaturw Danii, a w wyniku protestów w okupowanym przez USA Afganistanie, wsąsiadującym z nim Pakistanie - państwie klienckim Stanów Zjednoczonych, oraz winnych częściach świata muzułmańskiego ginie wielu wyznawców islamu. W którymmomencie mógłby tu pojawić się islamski totalitaryzm, jeśli miałby on opieraćsię na elementarnej wiedzy na temat strategii politycznej? Jedyne państwo naświecie posiadające w nazwie zwrot "Islamska republika" - analogicznie do ukazującego również proweniencję religijną Żydowskiego Państwa Izrael,wspieranego przez Imperium Chrześcijańskie USA oraz naśladowanego pod względemrasistowskiego apartheidu przez fundamentalizm hinduistyczny - to Iran, w którym teokratyczna tyrania ze strony kliki jałowych jurystów rodem ze średniowiecza jest nieustannie, regularnie kontestowana przez własnych obywateli. Kiedy i gdzie islam stał się "totalitarnym" aparatem władzy identycznym z faszyzmem, stalinizmem i nazizmem?

Nie ma ani jednego tak zwanego "państwa muzułmańskiego", w którym obywatele nie prowadziliby aktywnej działalności nastawionej na debatę i krytyczne podejście do najbardziej uświęconych zasad własnej religii. To właśnie w dziejach nowożytnych - w ciągu ostatnich dwustu lat - muzułmanie przenicowali swoją kolektywną wiarę, kwestionując nawet jejnajściślejsze aspekty. Doświadczenie barbarzyństwa europejskiego kolonializmu i zmagania z nim sprawiły, że w doktrynie i dogmatyce muzułmanów nie ostał sięani jeden punkt, który nie zostałby poddanej dyskusji i zakwestionowany. Nie musieli czekać na zastępy wykształconych oportunistów, którzy mieliby przekazać im, na czym polega problem z ich wiarą i jakich rozwiązań potrzebują, aby się znim uporać. Ani jeden motyw tej chlubnej historii - ludzi nieustannie debatujących ze sobą - nie jest obecnie przedmiotem powszechnej wiedzy globalnej. Zamiast tego obowiązuje założenie o skostniałym islamie, w którym wszystko już zostało pomyślane i powiedziane, promowane przez niedouczonych szarlatanów pokroju Salmana Rushdie'go wśród ich europejskiej i amerykańskiej klienteli.

Przeważająca większość muzułmanów na całym świecie chowa swoją dumę, odwraca wzrok od okropieństw europejskiego rasizmu i wiedzie swój codzienny żywot. Nieliczne grupy bojowo nastawionych muzułmanów, rozsierdzonych obelgami przeciwko osobom uznawanym przez nich za święte, wkracza na drogę przemocy, a wielu z nich jest powstrzymywanych, a nawet mordowanych przez siły policyjne krajów, z których pochodzą. Te same media, które zapoczątkowały całątę obłędną awanturę epatuje teraz obrazami ślepego tłumu, które przeciwstawia widoczkom ze starannie ogolonymi, białymi europejskimi mężami stanu ubranymi w eleganckie garnitury i starannie dobierającymi słowa. Tak właśnie wygląda reakcja tych "pisarzy, dziennikarzy i intelektualistów" - jak sami siebie tytułują (a raczej sprytnych koniunkturalistów i oportunistów, którymi są tak naprawdę). W którym momencie doszedł do głosu "totalitaryzm"?Mówiąc o "totalitaryzmie", mamy na myśli ideologię państwową,zaprowadzaną za pomocą masywnej maszynerii militarnej, tak jak miało to miejsce w przypadku Hitlera, Stalina czy Mussoliniego - samych Europejczyków, białych, mężczyzn i w rzeczywistości chrześcijan z urodzenia i pochodzenia.

Ten niespójny logicznie i bezwzględnie rasistowski dokument, podpisany i markowany nazwiskiem Salmana Rushdi'ego, hańbą okrywa nie tylko jego sygnatariuszy, ale też wszystkich Europejczyków, którzy milczeli podczas"burzy rysunkowej" lub też bezwładnie poddali się jej atmosferze, dlatego,że celem tego szowinistycznego ataku nie była abstrakcyjna kukła o imieniu"Islam" ani nawet miliony muzułmanów żyjących z dala od geografii rasizmu europejskiego. Był (i wciąż jest) on wymierzony w afgańską nauczycielkę mieszkającą w Danii, pakistańskie dziecko w Norwegii, które szło rano drogą do szkoły, algierskiego kelnera ukrywającego się przed francuską policją,sprzątacza z Maroka idącego do pracy we Włoszech, irańskiego kierowcę taksówki przemierzającego ulice jednego z miast Holandii, nielegalną imigrantkę z Turcji mieszkającą w Niemczech, która boi się otworzyć usta, studenta z Egiptu niepewnego swojej przyszłości w Hiszpanii, Syryjczyka, właściciela restauracji gdzieś w Szwecji, zastanawiającego się, czy będzie miał jeszcze kiedykolwiek klientów,oraz całe miliony podobnych im osób, skazanych na los gastarbeiterów,zmuszonych do codziennego kontaktu z przejawami rasizmu Europejczyków.Tymczasem Salman Rushdie wraz z kolegami składają swoje podpisy pod tekstem,który legitymizuje globalną niesprawiedliwość i segregację rasową przeciwko 1,5 miliardom ludzi na świecie. Wszystko to w imię wyimaginowanego dziedzictwa europejskiego oświecenia, które już u swojego zarania dokonało filozoficznego uzasadnienia wykluczenia obcych, oraz ich ojczyzn i kultur, ze wspólnoty"humanistycznej", odmawiając ich dziedzictwu jakiejkolwiek wartości.

Oznaki odrażającego kolektywnego rasizmu są coraz bardziej widoczne we wszystkich miastach powojennej Europy, które zdają się całkowicie zapominać o koszmarze żydowskiego holokaustu, kiedy to biali europejscy i chrześcijańscy rasiści próbowali doprowadzić do kompletnej zagłady cały naród tylko dlatego, że jego przedstawiciele byli Żydami. Wiodące tytuły prasy europejskiej przedrukowały karykatury Proroka Muhammada, wyrażając w ten sposóbnie tyle swoją solidarność ze swoimi duńskimi kolegami-ignorantami, ile chęć zastraszenia i poniżenia milionów europejskich muzułmanów. Miliony dzieci muzułmańskich w Europie udają się do szkoły pełne lęku, wstydu, niesłusznego poczucia winy i zupełnego wyalienowania ze wspólnot, w których mieszkają. Publikacjom tym udało się przede wszystkim uniemożliwić muzułmanom obronę przed napaściami ze względu na akty przemocy i barbarzyństwa - szczególnie te dokonywane w imię ich wiary - i zmusić ich do wyparcia się swojej religii, noszenia blond włosów, wybielenia swojej skóry i stania się chodzącymi negacjami własnych jaźni. Dzieci zostały wybrane na cel tej makabrycznej kampanii prasowej, prowadzącej do poniżania przez kolegów i koleżanki ze szkoły oraz sąsiadów, dyskryminacji w przyszłych miejscach pracy, wychowywania się w poczuciu niższości własnej kultury i tożsamości, oraz podległości w ramach zglobalizowanej i wybielonej eurocentryczności, do której dziejów ponownie włączony zostaje klasyczny europejski antysemityzm.

"Islam i globanalizacja", czyli zaproszenie muzułmanów do Europy i Ameryki po to, aby przypuścić atak na wyhodowane przez siebie islamskie fantazmaty, to nowy etap procesu wytwarzania dominacji -posługiwania się muzułmanami przeciwko islamowi jako abstrakcji. Wszystkie te usiłowania - posługiwanie się "upadłymi muzułmanami" przeciwko islamskiej wrażliwości - są z konieczności skazane na porażkę. Przyszłość naszej planety, nie wyłączając Europy, została zaplanowana w zupełnie innym miejscu - gdzieś między masywną emigracją zarobkową z jednej strony, a globalnymi transformacjami kapitału, które są nastawione na jej wyzyskiwanie z drugiej. Wojna kulturowa, która się rozgrywa na styku obydwu tych sfer to dla wielu morderczy koszmar, dla niektórych - lukratywny biznes, a dla innych -przyczyna zmartwienia, która jednak w ostateczności okazuje się jedynie nic nieznaczącym przypisem do prawdziwej historii.

Autor jestprofesorem iranistyki (Hagop Kevorkian Professor) na uniwersytecie Columbia wNowym Jorku. Opublikowałmiędzy innymi Theology of Discontent: The Ideological Foundation of the IslamicRevolution in Iran (wydanie drugie, Transactions, 2006) oraz Close Up: IranianCinema, Past, Present, Future (Verso, 2001). Był również pomysłodawcą projektufilmowego "Dreams of a Nation: A Palestinian Film Project", a także redaktorem pracy Dreams of a Nation: On Palestinian Cinema (Verso, 2006). Niedługoukaże się jego kolejna książka: Iran: A People Interrupted (New Press, 2006). Podstawa tłumaczenia: Hamid Dabashi,Islam and Globanalisation, Al-Arham Weekly, Issue no 787 (23-29 March 2006).


http://www.uni.wroc.pl/~turowski/dabashi.htm

Wiem, że przyznanie się do tego boli (stąd odruchowy opór i radykalizacja Spella, Romulusa czy Asu)- ale DOKŁADNIE tak samo reagują muzułmanie na nasze postępowanie moi drodzy. Z resztą, co do terroryzmu i islamizacji-

Cytat:
Kiedy Du'a Khalil Aswad, 17-letnia Irakijka, zostałaukamienowana za zmianę wiary swoich przodków na wiarę poznanego przez siebiechłopaka, Internet zawrzał. Wydawać by się mogło, że głosy potępienia dlaoprawców dają nadzieję na to, że wrażliwość w gatunku ludzkim nie umarła.

Niestety jest to nadzieja płonna. Nie były to bowiem głosywspółczucia wobec ofiary, ani nawet zdrowego gniewu wobec zbrodni czyzbrodniarzy, lecz głosy cynizmu, wykorzystującego pretekst cudzej śmierci do wyrażeniaksenofobicznych postaw wobec islamu i muzułmanów.

Ofiara bowiem nie pochodziła z rodziny muzułmańskiej leczchrześcijańskiej*, a ukamienowana została nie za odstąpienie od islamu, lecz zaprzejście właśnie na islam i ślub z muzułmaninem.

Śmierć jako kara dla wyrodnej córki to oczywiście o wiele zadużo i osoby faktycznie zatroskane jej losem w ten właśnie sposób powinny sformułować swoje potępienie. O czym jednak świadczyć może celowewyśrubowywanie i podrasowywanie charakteru tej tragedii, jeżeli nie o tym, żeantyislamistów tak naprawdę nie obchodzi sama tragedia, jej ofiary czy kara dlawinowajców, lecz jedynie jej pozornie antyislamska wymowa (choć z tą sprawąislam nie miał nic wspólnego!). Tak naprawdę cieszy ich ta zbrodnia, bo jest świetnympretekstem do ataku na znienawidzoną przez nich kulturę, więc celowo jąpodrasowują.



Innym przykładem, kiedy antyislamistów cieszyłoby, gdybybyło gorzej niż jest, są gwałty. W sytuacji oskarżenia kogoś o gwałt, w całymcywilizowanym, przyjmującym zasadę domniemania niewinności, świecie, trzebadowieść, że między tym kimś a powódką lub powodem odbył się stosunek seksualny,a następnie dowieść niedobrowolności tego stosunku. Jest tak zarówno w Europiejak i na Bliskim Wschodzie. Jeżeli więc doszło do stosunku między powódką aoskarżonym, oskarżenie musi jeszcze wykazać, że nie był to seks dobrowolny,obrona zatem przyjmuje linię, że dobrowolny był. Robienie afery z tego, żepodczas gdy oskarżająca twierdzi, że stosunek był niedobrowolny, oskarżony twierdzi,że był on dobrowolny, jest więc absurdem. Tymczasem tak właśnie zachowują się europejskie media.


http://interia360.pl/arty...razliwosc,38872

Dalej:
Cytat:
-Z tego co mówią statystyki, 15% osób w Singapurze wyznajeislam, a w Malezji to już prawie 60%. Czy z tego powodu są tam jakieśprześladowania religijne, albo inne problemy związane z islamem tak jak siędzieje w Niemczech / UK?

-Nie. W Singapurze istnieje absolutny zakaz poruszaniakwestii religijnych i rasowych w przestrzeni publicznej - nie wolno anichwalić, ani ganić. Rząd silną ręką pilnuje, aby każdy żył według własnegouznania i wpływy religijne ogranicza się tylko do grup wyznaniowych.Jednocześnie promuje się harmonię kultur i ras - organizuje się festyny iwydarzenia kulturowe sprzyjające integracji. Wszyscy obowiązkowo mówimy poangielsku - to bardzo pomaga. Niektórzy zarzucają, że rząd SG za bardzoogranicza wolność i narzuca kaganiec na wolność słowa - ale dzięki temu nie maproblemów z współegzystowaniem tylu nacji i religii. Prawdą jest też, żeSingapur zawsze istniał z wieloma rasami i religiami, więc po części tutaj niktnie zna innej rzeczywistości - dla tych ludzi świat zawsze składał się zwielości opcji, religii i tradycji, więc łatwo przychodzi im akceptowanieodmienności


I najważniejsze:

http://www.formspring.me/...er/q/1683144880


Cytat:
Terroryści i fanatycy religijni w islamie istnieją i szczególnieterrorystów bać się należy. Ale nie powinno się negatywnych cech terrorystów iskrajnych fundamentalistów rzutować na wszystkich muzułmanów. Wielu ludzi boisię islamu, gdyż wyolbrzymiana jest skala islamskiego terroryzmu - istniejeniesłuszne przekonanie, że stanowią oni znaczną część wszystkich wyznawcówislamu. Oczywisty jest fakt, że lęk przed islamem wzrósł po 11 września 1001roku. Prawdziwe dane są następujące: fundamentaliści stanowią 5-8 procentwszystkich muzułmanów, a terroryści to z kolei zaledwie 3-10 procent całejliczby fundamentalistów. Wygląda na to, że straszy nas od 0.15 do 0.8 procentgroźnych terrorystów wśród całej populacji muzułmanów na świecie. Należyoddzielić strach przed terroryzmem od nieuzasadnionego, pozbawionego racjonalnychpostaw lęk przed islamem i muzułmanami.


http://www.etnoteam.pl/islam

Oj, za serio się za temat biorę... :roll:

A przecież prawda o islamie jest gdzieś pomiędzy tym:



A tym:


Jander - 2011-01-10, 14:55
:
Saika wrzucaj linki a nie cytuj całych artykułów, do jasnej cholery.
TL;DR
Saika - 2011-01-10, 19:40
:
Chętnie bym tak zrobiła, bo tekst długi, ale jest jeden mały problem:


Asasynka napisał/a:
ale gdybym dała tylko linka to byście nie przeczytali


I powtarzam- co innego moja ocena mitu islamizacji (na śmiech) a co innego ocena praw i obyczajów w krajach islamu (jak Iran, Irak, Afganistan etc)- już nie na śmiech. Tu zdecydowanie nie należy słodzić.

[edit]

Leniwi imigranci... tia...
Jander - 2011-01-10, 19:47
:
Proszę o wpisywanie się osób, które to przeczytały z nazwami miast.
Saika - 2011-01-10, 19:49
:
No widzisz Jand, zbyt wielką porcją danych na raz chcę się dzielić. ;)
Cóż poradzić...
Romulus - 2011-01-10, 19:56
:
Nie czytam linków Saiki - albo czytam wybiórczo.

Wynika to z tego, że ja w stosunku islamu - niczego nie muszę. To oni mają obowiązek przekonać mnie, że są pokojowo do mnie nastawieni, jeśli chcą moje poparcie albo tolerancję. Na razie przekonują mnie, jako szara masa, że mają ochotę na moją śmierć albo przymusowe sprawienie, że będę chodził w jakiejś smierdzącej szmacie, kiwał się do tych głupich jęków i sluchał spoconych dziadków, którzy nie potrafią zrobić użytku z maszynki do golenia.
Jander - 2011-01-10, 20:01
:
Romulus napisał/a:
Na razie przekonują mnie, jako szara masa, że mają ochotę na moją śmierć albo przymusowe sprawienie, że będę chodził w jakiejś smierdzącej szmacie, kiwał się do tych głupich jęków i sluchał spoconych dziadków, którzy nie potrafią zrobić użytku z maszynki do golenia.

Przekonują Cię oni czy przekaz medialny o nich?
Głupie jęki, spocone dziadki i brody to element wielu religii, np. prawosławia. Bardzo sensowne zarzuty - ale tylko estetycznie.
Saika - 2011-01-10, 20:54
:
A propos prawosławia- przypominam, że Kozacy robią to, co się podobno robi w medresach- czyt. nawołują do wojny religijnej. (linkowałam art) A, że to wojna z islamem... Cóż, nikt nie przekona mnie, że Amerykanami kierowała tylko miłość do Kurdów. Że przy okazji obudzili coś, czego sami nie potrafią opanować i czego się boją-to insza inszość...

Romku- miało być odwrotnie. :)
Nie twierdzę, że islam jest ok, a tylko Zachód ZUY. Nie. Popracować tu powinny obie strony, bo na razie okopują się na pozycjach, i to pozycjach radykalnych. A to przypomina (podobnie jak stawianie muru w Grecji) leczenie choroby serca przez sztuczne tworzenie zakrzepów. Lewa strona już to widzi i zaczyna (a z nią i ja) starać się opanować to wariactwo po "swojej" (ta retoryka!) stronie barykady...

Szkoda, że w tym obłędzie (z jednej strony prześmiewcze rysunki z drugiej postulat kary śmierci za "obrazę Proroka" w Pakistanie)... są zwykłe muzułmanki i zwykli muzułmanie, którzy na tym tracą, nie będąc ani "tu" ani "tam"...
Romulus - 2011-01-10, 21:31
:
Jander napisał/a:
Romulus napisał/a:
Na razie przekonują mnie, jako szara masa, że mają ochotę na moją śmierć albo przymusowe sprawienie, że będę chodził w jakiejś smierdzącej szmacie, kiwał się do tych głupich jęków i sluchał spoconych dziadków, którzy nie potrafią zrobić użytku z maszynki do golenia.

Przekonują Cię oni czy przekaz medialny o nich?
Głupie jęki, spocone dziadki i brody to element wielu religii, np. prawosławia. Bardzo sensowne zarzuty - ale tylko estetycznie.

Tru. Ale prawosławie mnie nie zmusza groźbami do "tolerancji".
Medialny przekaz jest skrzywiony, ale - nie oszukujmy się. Gazeta Wyborcza pisząc o problemach z muzułmanami z pewnością nie przesadza. Nie nawołuje do ostrego ich traktowania. To już moja interpretacja. Wynikająca może i z uprzedzeń. Ale sorry, na te uprzedzenia muzułmanie pracują w pocie czoła, wytrwale i nieustępliwie.
Saika - 2011-01-11, 10:38
:
Hmmmmm... niech będzie, że jestem uprzedzona do islamu-ale z tą "pracą" na negatywną opinię to w sumie mogłabym się zgodzić... I nawet trochę mi tych zmanipulowanych ludzi w Pakistanie żal...(ten brak edukacji! Ta bieda!) I żal mi muzułmańskich aktywistek nie znajdujących zrozumienia ani u nas (jak to wierzysz? Jak to nosisz chustę?) ani we własnym kraju (bo przecież ustroju państwa się nie krytykuje)

Z resztą-pisze się o "brodaczach" a nie chce się pamiętać, że za szacha mogłeś być wsadzony do więzienia za to na przykład, że narzekałeś na upały. Piszę serio.

[edit]

Jeśli muzułmańskie elity chcą demokratyzacji życia (a część chce) w krajach islamu, musi zmienić to i to

Prawdę mówiła pewna muzułmanka- że to Zgniły Zachód lepiej realizuje nauki Proroka...
A co do mitu małżeństw z dziewczynkami- moi drodzy paradoksalnie problem nie dotyczy wszystkich krajów islamu (nie mylić z krajami arabskimi)- bo wielu ludzi na wczesne małżeństwo nie stać. W każdym razie-ciekawy wywiad:
http://forum.gazeta.pl/fo..._XXI_wieku.html
Asuryan - 2011-01-11, 21:59
:
Jander napisał/a:
Proszę o wpisywanie się osób, które to przeczytały z nazwami miast.

Żartujesz? Ja z postów Saiki czytam tylko te ich fragmenty które ktoś inny raczy zacytować :mrgreen:
Saika - 2011-01-12, 13:43
:
A co z pisaniem na temat? :roll:

http://forumzn.katalogi.p...jny_-t3848.html

Ten list mnie poruszył.
I jestem w kropce- z jednej strony fajnie, że się pokajali a z drugiej- hmmm... Trzeba coś z tym islamem zrobić (stąd projekt euroislamu) a obawiam się, że tak radykalne stawianie sprawy (choć mi się nawet podoba) utrudni to zadanie- a delegalizacji wiary milionów ludzi na świecie sobie nie wyobrażam. To znaczy wyobrażam sobie- Dżihad sobie wyobrażam.

A właśnie a propos dżihadu- skoro sufi nadali mu szersze znaczenie-może coś z tego będzie? Może lukier imamów to pod tym względem dobry znak?

Jestem w kropce, podobnie jak z karykaturami.
Fajnie, że się pokajali, ale to za mało.
Lubię zbliżać się do granic odporności wierzących (w tym sensie karykatury to fajna sprawa)-ale szkoda, że cała afera odbywała się w atmosferze nagonki na WSZYSTKICH muzułmanów. A to już gwałt na intelektualnej uczciwości.

[edit]

A tu "na trzeźwo" o islamie-bez lukru i bez jadu.

http://liberte.pl/spoecze...po-zamachu.html
wred - 2011-02-01, 21:02
:
http://niewiarygodne.pl/k...ml?ticaid=5bb4e
może prawdziwego boga powiesili :)) ?
Sabetha - 2011-02-01, 21:43
:
Widzę tu pewną trudność, jeśli chodzi o symbol religijny. Jak, do licha, powiesić na ścianie szubienicę? :shock:
Saika - 2011-02-01, 21:56
:
Nie mam nic do kogoś tylko dlatego, że jest z Iranu.
Natomiast mam wiele do władz Iranu i obowiązującego prawa.
Tyle.

Spytam (tak, zaryzykuję)-Co według was czeka Egipt?
MrSpellu - 2011-02-01, 22:50
:
Saika napisał/a:
Co według was czeka Egipt?

Zburzą piramidy.
Saika - 2011-02-01, 23:32
:
A ja sądziłam, że przerobią je na meczety i ośrodki Bractwa Muzułmańskiego? :-P :roll:
MrSpellu - 2011-02-02, 08:57
:
Saika napisał/a:
A ja sądziłam, że przerobią je na meczety i ośrodki Bractwa Muzułmańskiego?

A to na gruzach piramid.
Saika - 2011-02-02, 10:35
:
Ano-żeby minarety były wyższe... :roll:
Ja rozumiem dowcip, polot, ironię, rozumiem, że islam to dla was nie jest pierwszy temat do rozmowy-ale do licha czy to musi być w TEN sposób? naprawdę muszę tu widzieć jakieś farmazony, komunały, rzucone od niechcenia "dowcipy"? Nie wymagam nie wiedzieć jakich kompetencji, ale takie frazy jak "wskaźnik dzietności w krajach islamu" albo "imigranci a gospodarka" każdy może wklepać w google sam-ZANIM zacznie powtarzać jak papuga bzdury o islamizacji.
Jander - 2011-02-02, 10:42
:
Saika, ale Ty dalej nie rozumiesz, że te żarciki, farmazony, komunały są efektem Twoich wypowiedzi? Spell i Romulus mówią przecież, że się mocno zradykalizowali na prawo przez Ciebie.
Saika - 2011-02-02, 11:28
:
Wprawiając mnie w tym większą rozpacz.
Cóż, nasłuchałam się takich pyerd, że jeśli widzę je pisane przez tak inteligentnych ludzi jak Romulus czy Spell-nie wiem czy śmiać się, czy płakać, czy rzucać się z pięściami... Bo w ten sposób niestety pokazuje się żałosny poziom "dyskusji" o islamie w naszym ślicznym skansenie.

[edit]

Z resztą prasa więcej wzbudza moich wątpliwości, niż prawicowy bełkot na tym forum.
Owszem, nie przeczę, strzelałam w powietrze (W REAKCJI na teksty w innych wątkach) i owszem, zareagowałam zbyt gwałtownie na hołotowanie (bo nikogo na serio nie wykopiecie)-ale takich tekstów (a zważcie, że się tym zajmuję od jakiegoś czasu) mam po dziurki w nosie. I mam albo "islamizację" albo "walkę ze stereotypami"-zero sensu. Tak czy owak- Burka powraca:

http://wiadomosci.gazeta....cy__Niemcy.html

Jak słusznie zauważono chodzi raczej o nikab.
I doszłam do wniosku, że co prawda prawny zakaz jest złym pomysłem, ale też muzułmanie powinni wreszcie przyjść po rozum do głowy i z burki oraz nikabu zrezygnować. Tu mam pretensje do muzułmanów, że tego nie robią.

Dalej, robimy wszystko, by mieć piątą kolumnę-dane ze Szwecji:

http://wiadomosci.gazeta...._w_Szwecji.html

SAPO ocenia, że w Szwecji działa ok. 200 islamskich ekstremistów. M.in.: wspierają i ułatwiają przestępstwa o charakterze terrorystycznym, głównie poza Szwecją.

To niewiele osób, ale piekielnie trudnych do schwytania w obecnej sytuacji.
Dabliu - 2011-02-10, 05:00
:
Romulus napisał/a:
Na razie przekonują mnie, jako szara masa, że mają ochotę na moją śmierć albo przymusowe sprawienie, że będę chodził w jakiejś smierdzącej szmacie, kiwał się do tych głupich jęków i sluchał spoconych dziadków, którzy nie potrafią zrobić użytku z maszynki do golenia.


Brzydko prawisz, Romulusie. Masz, dla odmiany posłuchaj pięknego śpiewu muzułmańskiego chłopca; wszak mawia się, że muzyka łagodzi obyczaje :-)
LINK
Wyobrażam sobie, że tak mogły śpiewać dzieci Fremenów, gdy stojąc pośród wydm Arrakis wzywały Stworzyciela, wielkiego Szej-huluda.
Saika - 2011-02-10, 10:54
:
A ja jednak proszę o konkrety... zwłaszcza po fotach z Aszury...
I dlaczego raport SAPO jest tak niekonkretny?

@

Rap CIA to też bullshit o obronie demokracji-i zero cyferek...
Ł - 2011-02-11, 10:45
:
Dabliu napisał/a:
Romulus napisał/a:
Na razie przekonują mnie, jako szara masa, że mają ochotę na moją śmierć albo przymusowe sprawienie, że będę chodził w jakiejś smierdzącej szmacie, kiwał się do tych głupich jęków i sluchał spoconych dziadków, którzy nie potrafią zrobić użytku z maszynki do golenia.


Brzydko prawisz, Romulusie. Masz, dla odmiany posłuchaj pięknego śpiewu muzułmańskiego chłopca; wszak mawia się, że muzyka łagodzi obyczaje :-)
LINK
Wyobrażam sobie, że tak mogły śpiewać dzieci Fremenów, gdy stojąc pośród wydm Arrakis wzywały Stworzyciela, wielkiego Szej-huluda.

My już wiemy co te muslimy robią z takimi chłopcami: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,7262 . Słyszałem od jednego znajomego który wrócił z Iraku że takie pokazy tańca/śpiewu u Afgańców, polscy żołnierze nazywają "tłustymi czwartkami". Ale saika nam zaraz to zjawisko wytłumaczy.
Saika - 2011-02-11, 11:27
:
O afgańskich Tańczących Chłopcach już tyle razy było, Kłaku...
Wysil się chłopie następnym razem.
Bo ten "news" to, przynajmniej dla mnie, żadna nowość.
I gdybyś pytał-NIE podoba mi się to. Cóż, skutek chowania kobiet przed całym światem... :)
A skoro już o Afgankach-wiesz, że dziewczynkę można traktować jak chłopca? Przebierać w męskie ciuchy itp (do pewnego momentu)?
Jander - 2011-02-11, 11:51
:
Saika napisał/a:
A skoro już o Afgankach-wiesz, że dziewczynkę można traktować jak chłopca? Przebierać w męskie ciuchy itp (do pewnego momentu)?

W Albanii istnieją tzw. zaprzysiężone dziewice. To kobiety, które żyją jak mężczyźni, tyle że w celibacie. Oczywiście jest tego coraz mniej.
Ł - 2011-02-11, 12:06
:
Jesteś zaprzysięgłą dziewicą?
Jander - 2011-02-11, 12:12
:
Jeśli Mossad rozkaże.
Dabliu - 2011-02-11, 12:27
:
Ł napisał/a:
Dabliu napisał/a:
Romulus napisał/a:
Na razie przekonują mnie, jako szara masa, że mają ochotę na moją śmierć albo przymusowe sprawienie, że będę chodził w jakiejś smierdzącej szmacie, kiwał się do tych głupich jęków i sluchał spoconych dziadków, którzy nie potrafią zrobić użytku z maszynki do golenia.


Brzydko prawisz, Romulusie. Masz, dla odmiany posłuchaj pięknego śpiewu muzułmańskiego chłopca; wszak mawia się, że muzyka łagodzi obyczaje :-)
LINK
Wyobrażam sobie, że tak mogły śpiewać dzieci Fremenów, gdy stojąc pośród wydm Arrakis wzywały Stworzyciela, wielkiego Szej-huluda.

My już wiemy co te muslimy robią z takimi chłopcami: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,7262 . Słyszałem od jednego znajomego który wrócił z Iraku że takie pokazy tańca/śpiewu u Afgańców, polscy żołnierze nazywają "tłustymi czwartkami". Ale saika nam zaraz to zjawisko wytłumaczy.


Nie wygląda mi to ani na Irak, ani na Afganistan. A chłopiec raczej nie tańczy.
Za to podobno świeccy Europejczycy kręcą dziecięce porno. To dopiero zdegenerowane społeczeństwo, te wszystkie Niemce, Angliki i Polaki...
Saika - 2011-02-11, 14:15
:
Dabliu napisał/a:
Nie wygląda mi to ani na Irak, ani na Afganistan. A chłopiec raczej nie tańczy


To JEST Afganistan a chłopak naprawdę tańczy- to screen z dokumentu o tańczących chłopcach, który był pokazywany w TVN24.

"Opiekunowie" chwalą się, że mają pieczę nad swymi uczniami, uczą-i to nie tylko tańca. I wszystko byłoby pięknie, gdyby ci chłopcy nie świadczyli też "opiekunom" i ich gościom usług seksualnych...

http://www.pardon.pl/arty...wojna_pedofilow

Wpisanie "tańczący chłopcy' w google dla sprawdzenie, że to tradycja głównie pasztuńska chyba nikogo tu nie przerasta?

A co do dziewcząt przebieranych za chłopców:

http://wiadomosci.gazeta....77,8407603.html
martva - 2011-02-11, 14:53
:
Saika, ale Dabliu pisał o swoim linku, tak się mi przynajmniej wydaje. A tam chłopiec śpiewa, chyba że sie z tym tańcem jakos mocno czai.
Saika - 2011-02-11, 15:11
:
Być może-w takim razie ja nie zrozumiałam.
Ale naprawdę z tą "nowością" łak wywołał we mnie chęć wybuchnięcia śmiechem... taką "nowość" przypomniał... Podobnie "bystry" był z wypomnieniem wieku zamążpójścia Aiszy (dodam, że matka ją dokarmiała, żeby mała mogła "szybciej pójść do Proroka")... Chłopczyk chyba naprawdę nie wie na jakim etapie zbierania wiedzy o islamie jestem.. :badgrin:
Ł - 2011-02-11, 19:07
:
To że ty nie jesteś ładnym chłopcem ani wielbłądem (ani młodym ładnym wielbłądem) i znajdujesz się poza zainteresowaniami seksualnymi Pasztunów, nie uprawnia Cię do znieczulicy w tej kwestii, Saika.
Saika - 2011-02-11, 19:27
:
Chcesz mnie obrazić bo okazało się, że rzuciłeś "newsem", który newsem nie jest? Żałosne.
To nie znieczulica wobec problemu tylko stwierdzenie faktu, że o tym procederze wiedziałam, zanim tu przylazłeś.
MrSpellu - 2011-02-11, 19:29
:
Saika napisał/a:
Chcesz mnie obrazić bo okazało się, że rzuciłeś "newsem", który newsem nie jest? Żałosne.

//osochozi

Jaki, kurka, news?
Jesteś mistrzynią interpretowania kreatywnego.
Saika - 2011-02-11, 19:30
:
No właśnie Spellu. Może dla łaka jakiś jest, ale dla mnie żaden.
Moja interpretacja jest prosta- Łakuś podał informację, ja stwierdziłam, że już o tym słyszałam, więc biedaczek poczuł się urażony. :badgrin:
MrSpellu - 2011-02-11, 19:31
:
Powtórzę, bo mnie ubiegłaś przed edytą.

Saika napisał/a:
Może dla łaka jakiś jest, ale dla mnie żaden.

Saika napisał/a:
Moja interpretacja jest prosta- Łakuś podał informację, ja stwierdziłam, że już o tym słyszałam, więc biedaczek poczuł się urażony.

Jesteś mistrzynią interpretowania kreatywnego.
Saika - 2011-02-11, 19:32
:
Więc powtórzę, że dla mnie wyjaśnienie reakcji łaka, który usiłuje udawać macho, jest proste jak konstrukcja cepa.
MrSpellu - 2011-02-11, 19:41
:
Ta dyskusja wygląda mniej więcej tak:

Cytat:
Więc powtórzę, że dla mnie wyjaśnienie reakcji łaka, który usiłuje udawać macho, jest proste jak konstrukcja cepa.


1. Dabliu wkleja śpiewającego chłopca.
2. Łaku robi bekę i wkleja o afganopedofilach.
3. Dla Saiki ironia, to kraj w którym żyją Irokezi.
4. Jander podchwytuje tok myślenia Saiki, tudzież zapodaje dygresją.
5. Łaku robi bekę z Jandera.
6. Jander podchwytuje tok myślenia Łaka, tudzież zapodaje dygresją.
7. Dla Dabliu ironia, to kraj w którym żyja Irokezi.
8. Saika twierdzi, że tam jednak mieszkają Czejeni nie Irokezi.
9. Martva, wyrwana z kontekstu, chce dobrze.
10. Saika rozpoczyna proces kreatywnej interpretacji.
11. Łaku robi sobie bekę z Saiki.
12. Saika kontynuuje proces kreatywnej interpretacji.
13. Wchodzę ja i mi ręce opadają.

Ale mogę się mylić :)

A tak btw:

Dabliu napisał/a:
Wyobrażam sobie, że tak mogły śpiewać dzieci Fremenów, gdy stojąc pośród wydm Arrakis wzywały Stworzyciela, wielkiego Szej-huluda.

No to mamy trochę odmienne wizje.
Saika - 2011-02-11, 20:16
:
No wybacz ale na Ironii mieszkają Inuici. :-P
Blah, nawet mi się wykłócać nie chce...
Ale mam małą ciekawostkę (i zwróćcie uwagę na twórców raportu):

http://www.onelawforall.o...-in-Britain.pdf


Rozczuliło mnie, że popłakali nad zasadą, że muzułmanka nie może wyjść za nie-muzułmanina. To słodkie.

Oczywiście szariat w GB to pewien problem etyczny i prawny i wcale mi się nie podoba pakowanie się z nim z buciorami-ale jeśli miałby ograniczać się do dawania ślubów przed imamem (Przy założeniu, że warunki kontraktu małżeńskiego nie są sprzeczne z prawem)-to why not?
Romulus - 2011-02-11, 20:58
:
Bo szariat to ZUO. To prawo zboczonych religijnych frustratów, ludzi tak głupich, że brakuje skali - nawet przyjmując punkt odniesienia w postaci zidiociałych miłośników praw człowieka miłujących je ponad zdrowy rozsądek i z fanatycznym uwielbieniem.

Jeśli chcesz się stoczyć - stosuj szariat.
Saika - 2011-02-11, 21:10
:
Jesteś uroczy kiedy się wkurzasz. :mrgreen:
Ale nie w tym rzecz.
Nawet ja nie lubię szariatu i mam sporo wątpliwości odnośnie islamu-zaczynając od tego, że kretyńscy brodacze otwarcie mówią, że w islamie nic nie należy zmieniać. należy. I muzułmanie muszą się zmienić w stopniu większym, niż chrześcijaństwo, jeśli nie chcą zostać z Europy wykopani. Z drugiej strony jeśli sądzimy, że obejdzie się bez ustępstw z naszej strony, to się mylimy. A ponieważ obie strony dostały pierdolca, jak tak dalej pójdzie i niemuzułmanom i muzułmanom w Europie pojawi się fatal error. A tego mam nadzieję nikt nie chce?
Romulus - 2011-02-11, 21:50
:
Fine by me. Może jestem ostatnim frajerem, ale wierzę, że wygramy z gwałcicielami owiec ;)

Będąc u siebie w domu zawsze powinienem wygrać starcie z intruzem, który gwałci mój mir domowy. Bo jeśli nie, to nasza kultura nadaje się tylko na żer tych dzikusów. Chyba że wygrają ludzie, którzy mają "filozofię" podobną do twojej: kiedy ktoś włamuje się do twojego domu nie możesz mu zrobić krzywdy, tylko dac mu wszystkie kosztowności i podziękować, że wybrał ciebie jako ofiarę ;)
Saika - 2011-02-11, 21:56
:
A dla mnie nie fine, bo skończy się III WW. Z Mahdystami i naprawdę paskudną piątą kolumną. A ja nie chcę widzieć ani wysadzanej Wieży Eiffela ani skutków skurczenia się europejskich rynków pracy o 22 mln ludzi. To kretyństwo! Oczywiście trzeba stawiać granice i być asertywnym, a nawet naciskać w pewnych kwestiach-ale mylisz się co do oceny sytuacji. To nie włamywacz. To dzieciak, wpuszczony przez nas samych do domu (naszego domu) w którym musi nauczyć się funkcjonować. I to jest jedyne rozwiązanie i to jest nasz priorytet-o którym pomyśleliśmy kilkadziesiąt lat za późno. Chyba, że wolisz, żeby bachor wysadził chatę w powietrze. Mówisz, że wygramy? Teraz, kiedy rozmontowuje się cała strefa amerykańskich wpływów na Bliskim Wschodzie? Coś ty zdurniał, chcesz uwalić wszystkie źródła ropy w tym rejonie? Amerykanie szczaja w gacie bo nie wiedzą, co z Kanałem Sueskim, ważną przecież stacją przesiadkową... Jeszcze w XIX wieku mieliśmy jako zachód spore wpływy, które gwałtownie się kurczą-a ty p*******sz o prymacie naszej kultury? O kroku wstecz-do państw narodowych, do "źródeł"? tak to mogli wahhabici gadać... Nie nam takie bzdury.

Nie mówię, żeby "oddać kulturę" tylko stworzyć trzecią kulturę-rodzaj platformy porozumienia jaka wytwarza się na potrzeby komunikacji międzykulturowej.
Nie mówię, żeby dostosować siebie, swoje obyczaje i prawo do muzułmanów.
Mówię, żeby owo prawo dostosować do sytuacji obecności mniejszości muzułmańskiej w Starym i Nowym Świecie.

Od muzułmanów zaś oczekuję dostosowania się do sytuacji bycia w mniejszości i konieczności asymilacji (w szerokim znaczeniu).

Czy to jasne?
Romulus - 2011-02-11, 23:22
:
Saika napisał/a:
A dla mnie nie fine, bo skończy się III WW. Z Mahdystami i naprawdę paskudną piątą kolumną.

Dziękuję, że przyznałaś mi rację, odnośnie tej V kolumny. Cała twoja filozofia: złodziej jest w domu więc siedźmy cichutko, może nam nie zrobi krzywdy... Wow... Jestem pod wrażeniem.
Saika napisał/a:
A ja nie chcę widzieć ani wysadzanej Wieży Eiffela ani skutków skurczenia się europejskich rynków pracy o 22 mln ludzi. To kretyństwo!

22 milionów ludzi? Szoooooooook!!! Zaraz napiszesz, że UE stoi tylko na pracy tych biednych, niedocenianych muzułmanów. Wyślą nam kastrata, aby pośpiewał (nie oglądacie "Mam talent" - tam się roi od takich jeszcze-nie-eunuchów), cóż za wkład w rozwój kultury. Dać im zasiłek! Jeśli te 22 milionów pójdzie sobie precz, to na ich miejsce przyjdzie 22 milionów całkiem normalnych Europejczyków, ucywilizowanych, bez religijnego pierdolca, chcących się dorobic i żyć w spokoju a nie ze snami o dżihadzie zamiast wet dreams ;)
Saika napisał/a:
To nie włamywacz. To dzieciak, wpuszczony przez nas samych do domu (naszego domu) w którym musi nauczyć się funkcjonować. I to jest jedyne rozwiązanie i to jest nasz priorytet-o którym pomyśleliśmy kilkadziesiąt lat za późno. Chyba, że wolisz, żeby bachor wysadził chatę w powietrze.

Buahahahaha... Pozwólmy się sterroryzować :) Gdyby mi ktoś obcy wlazł do domu i udawał, że jest u siebie, narzucał swoje prawa i zwyczaje - dostałby takiego kopa, że zatrzymałby się w najbliższym koszu na śmieci. Ale przepraszam, ja jestem faszysta, co ja tam wiem o jaśnie państwie oświeconym...
Saika napisał/a:
Mówisz, że wygramy? Teraz, kiedy rozmontowuje się cała strefa amerykańskich wpływów na Bliskim Wschodzie? Coś ty zdurniał, chcesz uwalić wszystkie źródła ropy w tym rejonie? Amerykanie szczaja w gacie bo nie wiedzą, co z Kanałem Sueskim, ważną przecież stacją przesiadkową... Jeszcze w XIX wieku mieliśmy jako zachód spore wpływy, które gwałtownie się kurczą-a ty p*******sz o prymacie naszej kultury? O kroku wstecz-do państw narodowych, do "źródeł"? tak to mogli wahhabici gadać... Nie nam takie bzdury.

Ty, weź odejdź od komputera, włącz TVN24 lub BBC World.

Saika napisał/a:
Nie mówię, żeby "oddać kulturę" tylko stworzyć trzecią kulturę-rodzaj platformy porozumienia jaka wytwarza się na potrzeby komunikacji międzykulturowej.
Nie mówię, żeby dostosować siebie, swoje obyczaje i prawo do muzułmanów.
Mówię, żeby owo prawo dostosować do sytuacji obecności mniejszości muzułmańskiej w Starym i Nowym Świecie.

Od muzułmanów zaś oczekuję dostosowania się do sytuacji bycia w mniejszości i konieczności asymilacji (w szerokim znaczeniu).

Czy to jasne?

Tak, wpuść wilka do owczarni i każ mu beczeć i bratać się z owcami... Miłego życia w świecie iluzji.
rybieudka - 2011-02-11, 23:42
:
Jak czytam bzdury, które piszecie w tym temacie to mi się słabo robi...
Romulus - 2011-02-11, 23:51
:
A o muzułmanach można poważnie dyskutować? :shock: :shock: :shock: I po co?
Dabliu - 2011-02-12, 02:09
:
martva napisał/a:
Saika, ale Dabliu pisał o swoim linku, tak się mi przynajmniej wydaje. A tam chłopiec śpiewa, chyba że sie z tym tańcem jakos mocno czai.


Dokładnie tak :-)

MrSpellu napisał/a:
Ta dyskusja wygląda mniej więcej tak:

(...)
7. Dla Dabliu ironia, to kraj w którym żyja Irokezi.
(...)

Ale mogę się mylić :)


Otóż to. Kojarzysz ten dowcip, w którym syn oświadcza ojcu, że jest homoseksualistą, a ojciec mu na to - synu, żaden z ciebie homoseksualista; ty jesteś zwykły pedał? Podobnie jest ze wzmiankowanym postem Łaka - to nie żadna ironia, tylko zwykła kpina. Ironię to masz tutaj:
Dabliu napisał/a:
Za to podobno świeccy Europejczycy kręcą dziecięce porno. To dopiero zdegenerowane społeczeństwo, te wszystkie Niemce, Angliki i Polaki...

Słabej próby to ironia, ale ironia.
Jak Cię lubię, tak stwierdzam - pomieszkaj Ty trochę z tymi Irokezami, poznaj ów lud, bo zdajesz się mylić go z Czirokezami :P
Ponadto, zapewniam Cię, iż wierzę w inteligencję Łaka na tyle, by zdawać sobie sprawę z tego, że robi sobie bekę, niemniej w obliczu takich tekstów, goszczących w tym wątku, jak choćby te autorstwa zacnego Romulusa:
Romulus napisał/a:
Na razie przekonują mnie, jako szara masa, że mają ochotę na moją śmierć albo przymusowe sprawienie, że będę chodził w jakiejś smierdzącej szmacie, kiwał się do tych głupich jęków i sluchał spoconych dziadków, którzy nie potrafią zrobić użytku z maszynki do golenia.

Romulus napisał/a:
prawo zboczonych religijnych frustratów, ludzi tak głupich, że brakuje skali

Romulus napisał/a:
(...)wierzę, że wygramy z gwałcicielami owiec ;) (...)
(...)Bo jeśli nie, to nasza kultura nadaje się tylko na żer tych dzikusów.(...)

Romulus napisał/a:
A o muzułmanach można poważnie dyskutować? :shock: :shock: :shock: I po co?

warto czasem prostować, na wszelki wypadek, pewne informacje, nawet podane niezupełnie na poważnie.

Przy okazji wyżej zacytowanych fragmentów romulusowych wypowiedzi, to nie wierzę, że ich autorem mógł być dorosły, inteligentny facet, czytający fantastykę i udzielający się na forum literackim. Romulusie, powiedz, że tylko robisz sobie niewybredne jaja? Że ta poza na Dziecko Neo jest zamierzona i wymierzona w tendencyjny styl postów Saiki? Że zdajesz sobie sprawę, iż podobne bzdury w identycznym tonie wygadują niektórzy Irlandczycy i Anglicy pod adresem nas, Polaków, również tych siedzących w Polsce i nawet nie myślących o emigracji? Że to styl wypowiedzi godny Grossa i jego zwolenników? Powiedz, proszę, że dobrze myślę...

BTW, ja sam uważam, że imigracja rodzi zbyt wiele problemów i powinno się ją ograniczyć do absolutnego minimum (tzn. np. przyjmować tylko takich muzułmanów, którzy mogą wnieść jakiś istotny wkład w nasze państwo; kilkaset lat temu przyjmowaliśmy całymi rodzinami Tatarów-Lipków, którzy bronili naszych granic, dziś moglibyśmy przyjmować, dajmy na to, naukowców, artystów, ludzi światłych i wartościowych z naszego punktu widzenia, w ograniczonej liczbie). To w prosty sposób zapobiegłoby tarciom na tle kulturowym. Na Zachodzie nie pomyśleli o tym zawczasu i teraz mają za swoje. Jestem zdania, że nie da się pogodzić tak różnych kultur, jak nasza i muzułmańska. Tzn. nie da się pogodzić żywiołu ludzkiego, bo kultury świetnie mogą się wymieniać różnymi dobrami na odległość; czytanie książek obcych autorów jest tego najlepszym przykładem: niedawno przeczytałem zbiór współczesnych opowiadań irańskich - świetny.
Ale obrażanie za jednym zamachem jak leci wszystkich muzułmanów, mimo świadomości istnienia ogromnego bogactwa kulturowego i różnorodności świata Islamu, wydaje mi się niegodne człowieka myślącego.

I jeszcze przy okazji - jak na razie, to Zachód wlazł z butami w świat Islamu i stosuje przemoc wobec muzułmanów, patrz Irak czy Afganistan, a nie na odwrót. W tym świetle twierdzenia, jakoby turbaniarze "chcieli zmusić nas do noszenia brudnych szmat i kiwania się w rytm głupich jęków" wydają się trochę niepoważne ;)

MrSpellu napisał/a:
A tak btw:

Dabliu napisał/a:
Wyobrażam sobie, że tak mogły śpiewać dzieci Fremenów, gdy stojąc pośród wydm Arrakis wzywały Stworzyciela, wielkiego Szej-huluda.

No to mamy trochę odmienne wizje.


Uważasz, że zen-sunnici w Diunie nie śpiewali, czy że śpiewali jakoś inaczej?
MrSpellu - 2011-02-12, 07:51
:
Dabliu napisał/a:
Otóż to. Kojarzysz ten dowcip, w którym syn oświadcza ojcu, że jest homoseksualistą, a ojciec mu na to - synu, żaden z ciebie homoseksualista; ty jesteś zwykły pedał? Podobnie jest ze wzmiankowanym postem Łaka - to nie żadna ironia, tylko zwykła kpina.

Zgoda, ale jakoś nie mogłem znaleźć adekwatnego cytatu z Czarnej żmii, tekst o ironii i Irokezach, to stamtąd ;)

Dabliu napisał/a:
Jak Cię lubię, tak stwierdzam - pomieszkaj Ty trochę z tymi Irokezami, poznaj ów lud, bo zdajesz się mylić go z Czirokezami

Obserwowałem Irokezów w Niemczech. Gdybym próbował z nimi pomieszkać pewnie skończyłbym z strzałą w dupie...

Dabliu napisał/a:
rzy okazji wyżej zacytowanych fragmentów romulusowych wypowiedzi, to nie wierzę, że ich autorem mógł być dorosły, inteligentny facet, czytający fantastykę i udzielający się na forum literackim. Romulusie, powiedz, że tylko robisz sobie niewybredne jaja? Że ta poza na Dziecko Neo jest zamierzona i wymierzona w tendencyjny styl postów Saiki? Że zdajesz sobie sprawę, iż podobne bzdury w identycznym tonie wygadują niektórzy Irlandczycy i Anglicy pod adresem nas, Polaków, również tych siedzących w Polsce i nawet nie myślących o emigracji? Że to styl wypowiedzi godny Grossa i jego zwolenników? Powiedz, proszę, że dobrze myślę...

I tak i nie. Widzisz, wątek ten będzie miał za niedługo 50 stron i merytoryczna dyskusja skończyła się chyba po piątej. Później, to już w zasadzie tylko trollowanie czystej wody. Tak jak w wypadku kary śmierci i rasizmu, w zasadzie w każdej dyskusji, w której bierze udział Saika. Ona ma dar zniechęcania ludzi do jakiegoś tematu. Gdyby zaczęła gardłować, że muslimów trzeba powystrzelać, to nagle by się okazało, że jesteśmy entuzjastami panów w turbanach :) Zresztą, po przestudiowaniu ankiety w tym temacie, mogłeś się domyślić, że coś tu jest nie halo ;) Zresztą:

Mag_Droon do Saiki napisał/a:
Też nie, Ty jesteś wentylem bezpieczeństwa forum. Jak kto potrzebuje wymyślnych doznań to zamiast na ustawkę z kibolami może wdać się w dyskurs z Tobą.


Dabliu napisał/a:
TW, ja sam uważam, że imigracja rodzi zbyt wiele problemów i powinno się ją ograniczyć do absolutnego minimum (tzn. np. przyjmować tylko takich muzułmanów, którzy mogą wnieść jakiś istotny wkład w nasze państwo; kilkaset lat temu przyjmowaliśmy całymi rodzinami Tatarów-Lipków, którzy bronili naszych granic, dziś moglibyśmy przyjmować, dajmy na to, naukowców, artystów, ludzi światłych i wartościowych z naszego punktu widzenia, w ograniczonej liczbie).

Ogólnie taki punkt widzenia reprezentujemy z Romulusem. Chyba, że mu się odwidziało. Wykształceni specjaliści są mile widziani.

Dabliu napisał/a:
Ale obrażanie za jednym zamachem jak leci wszystkich muzułmanów, mimo świadomości istnienia ogromnego bogactwa kulturowego i różnorodności świata Islamu, wydaje mi się niegodne człowieka myślącego.

Z tym bogactwem kulturowym, to po części zgoda. Sam byłem zachwycony Alhambrą. Teraz w zasadzie to mogą się pochwalić tylko literaturą, a i tego nie jestem pewien, bo znam tylko Rushdiego. Ale nie chcę się wypowiadać autorytarnie. Dla mnie oni reprezentują kulturę Innego. A że z natury jestem ksenofobem... ;)

Dabliu napisał/a:
Uważasz, że zen-sunnici w Diunie nie śpiewali, czy że śpiewali jakoś inaczej?

Śpiewali inaczej, ale głosy mieli mocne, ochrypłe. Nawet dzieci ;)
Romulus - 2011-02-12, 09:27
:
Dabliu napisał/a:
rzy okazji wyżej zacytowanych fragmentów romulusowych wypowiedzi, to nie wierzę, że ich autorem mógł być dorosły, inteligentny facet, czytający fantastykę i udzielający się na forum literackim. Romulusie, powiedz, że tylko robisz sobie niewybredne jaja? Że ta poza na Dziecko Neo jest zamierzona i wymierzona w tendencyjny styl postów Saiki? Że zdajesz sobie sprawę, iż podobne bzdury w identycznym tonie wygadują niektórzy Irlandczycy i Anglicy pod adresem nas, Polaków, również tych siedzących w Polsce i nawet nie myślących o emigracji? Że to styl wypowiedzi godny Grossa i jego zwolenników? Powiedz, proszę, że dobrze myślę...

I co ja mam napisać, biedny, skoro sugerujesz taką możliwość? :mrgreen: Niech moją odpowiedzią będzie: Saika to mój papierek lakmusowy tego, jak daleko mogę się posunąć. To Mroczna Muza. Bo ja, w gruncie rzeczy, jestem pacyfistą - hedonistą :mrgreen:

MrSpellu napisał/a:
Ona ma dar zniechęcania ludzi do jakiegoś tematu. Gdyby zaczęła gardłować, że muslimów trzeba powystrzelać, to nagle by się okazało, że jesteśmy entuzjastami panów w turbanach :) Zresztą, po przestudiowaniu ankiety w tym temacie, mogłeś się domyślić, że coś tu jest nie halo ;)

O o o o o o o.... :)
MrSpellu napisał/a:
Zresztą:
Mag_Droon do Saiki napisał/a:
Też nie, Ty jesteś wentylem bezpieczeństwa forum. Jak kto potrzebuje wymyślnych doznań to zamiast na ustawkę z kibolami może wdać się w dyskurs z Tobą.


MrSpellu napisał/a:
Dabliu napisał/a:
TW, ja sam uważam, że imigracja rodzi zbyt wiele problemów i powinno się ją ograniczyć do absolutnego minimum (tzn. np. przyjmować tylko takich muzułmanów, którzy mogą wnieść jakiś istotny wkład w nasze państwo; kilkaset lat temu przyjmowaliśmy całymi rodzinami Tatarów-Lipków, którzy bronili naszych granic, dziś moglibyśmy przyjmować, dajmy na to, naukowców, artystów, ludzi światłych i wartościowych z naszego punktu widzenia, w ograniczonej liczbie).

Ogólnie taki punkt widzenia reprezentujemy z Romulusem. Chyba, że mu się odwidziało. Wykształceni specjaliści są mile widziani.

Taaaaak!!!!

MrSpellu napisał/a:
Dabliu napisał/a:
Ale obrażanie za jednym zamachem jak leci wszystkich muzułmanów, mimo świadomości istnienia ogromnego bogactwa kulturowego i różnorodności świata Islamu, wydaje mi się niegodne człowieka myślącego.

Z tym bogactwem kulturowym, to po części zgoda. Sam byłem zachwycony Alhambrą. Teraz w zasadzie to mogą się pochwalić tylko literaturą, a i tego nie jestem pewien, bo znam tylko Rushdiego. Ale nie chcę się wypowiadać autorytarnie. Dla mnie oni reprezentują kulturę Innego. A że z natury jestem ksenofobem... ;)

Dla mnie w islamie - pod każdym względem - nie ma niczego interesującego i pociągającego. Gdyby nie terroryści w ogóle bym ich "nie widział", podobnie jak Eskimosów :) Wot, jeszcze jedna religia, mam ją w nosie, niech mi nie przeszkadzają w topieniu się w europejskim smrodku hedonizmu, relatywizmu itp.

W "Mam talent" też śpiewają utalentowane dzieci. W ogóle mnie to nie rusza.
rybieudka - 2011-02-12, 13:34
:
Tak gównie do Dalbiu, ale nie tylko (... a obiecywałem sobie, że nie będę nic pisał w tym temacie, bo to bez sensu... no nic...). Zresztą powtórzę już to co pisałem w tym temacie wcześniej.

Sytuacja muzułmanów w Polsce je DIAMETRALNIE odmienna od sytuacji muzułmanów w Europie Zachodniej. Raz, ze jest ich u nas bardzo mało, a imigracja tez jest raczej ograniczona (po prostu nie jesteśmy zbyt atrakcyjni - nawet dla Czeczenów). Dwa, że większość z muzułmanów, którzy żyją w Polsce to albo studenci, albo albo absolwenci polskich uczelni, którzy zdecydowali się tu zostać i założyć rodziny. To nie są słabo wykształceni i zmarginalizowani robotnicy z przedmieść, tylko lekarze, inżynierowie, biznesmeni, nauczyciele itp... Czyli ludzie, którzy, zgodnie ze stwierdzeniem Dabliu wnoszą coś wartościowego. Co więcej, to są ludzie w ogromnej większości doskonale wpisujący się w realia funkcjonowania w naszym kraju. Co więcej, dużo chętniej akceptują oni polską kulturę, niż np. francuską, którą uważają za zlaicyzowaną i sprzeczną z wartościami, które, jakby nie patrzeć, wciąż są dla nich istotne. I to nie jest moje dumanie, tylko stwierdzenia oparte na wynikach badań empirycznych (w tym moich własnych). Wszelkie twierdzenia o przyjmowaniu przez zamieszkujących w Polsce muzułmanów strategi separacji (że tak Berrym pojadę...) są po prostu bzdurą. Zresztą przykład wrocławski jest tu najlepszym przykładem. Ogromne wysiłki na wpisaniu lokalnej mniejszości w (przyznaję, przyjęty i promowany przez lokalne władze) obraz Wrocławia, jako miasta otwartego i wielokulturowego to jednak coś więcej niz tylko okazjonalne spotkania i konferencje. Alemu Abi Issie (miejscowemu imamowi) udało się doprowadzić do sytuacji, w której dni Kultury muzułmańskiej są jedną z najważniejszych imprez w roku na Karłowicach ;) Choć prawda jest taka, ze co roku walą do Centrum tłumy. I nie ma tu jakiejś niepotrzebnej napinki, a jeśli są wątpliwości to są one wyjaśniane w najprostszy sposób - przez bezpośredni kontakt. Bo prawda jest taka, że Zachód jest obecnie skrajnie etnocentryczny: nie kuma po prostu innych kultur. Albo po prostu nie chce kumać...

Over and out...
Saika - 2011-02-12, 18:24
:
Problem jest taki, że niestety zarobiłam na opinię, jaką mam-patrz teksty o papierku lakmusowym i inne trelemolele. I choć tak się składa, że mam raport GUS odnośnie religii w Polsce to choćbym i zaklinowała nikt nie weźmie tego serio. Ciebie tak-w każdym razie taką mam nadzieję, bo chciałabym jednak choć minimalnie swój wizerunek zmienić. Problem w tym, że pozy Romka mnie irytują-a na dodatek prawie nic z tego bełkotu nie ma poparcia w faktach. Bo skoro W EUROPIE nie ma ludzi to Z EUROPY ich nie weźmiesz-z pustego i Salomon nie naleje. Czy to jest w jakikolwiek sposób nielogiczne? Co mnie jeszcze denerwuje to fakt, że chętnie bym pokrytykowała islam-bo jest za co-ale jak czytam efekty diety rzepowej na tym forum to mam odruch bronienia mniejszości... No i jestem lewaczką. :)

@

A w sumie to muszę podziękować- Gdyby nie romkowy bełkot nie byłabym tak zdeterminowana w szukaniu danych. :)


A tutaj wspomniany raport:

http://www.stat.gov.pl/cp...l_2006-2008.pdf

Nie uważam z resztą Polaków za szczególnych rasistów, ale też chyba tylko skrajna lewica widzi teraz, jak wiele jeszcze jest do zrobienia-tylko aktywistom się chce bo wiedzą, że siedzenie w naszym smrodku z poczuciem błogiego samozadowolenia i rzucanie prawicową ironią to za mało. Zdecydowanie za mało.
Romulus - 2011-02-12, 18:59
:
Saika, twoje upieranie się przy tym, że muzułmanie są lekiem dla rynku pracy w Europie jest... zabawne. Bo nie ma poparcia w faktach. Gdyby tak było, jak piszesz, mielibyśmy problem bezrobocia rozwiązany - w tym sensie, że nie trzeba by zatrudniać imigrantów.

Tak jak Dabliu, jestem zwolennikiem i zawsze będę imigracji limitowanej - bierzemy tych, których potrzebujemy, reszcie dziękujemy, jedźcie gdzieś indziej albo róbcie rewolucję w waszych krajach. Wpuszczanie wszystkich, bez limitu to głupota i proszenie się o kłopoty. Pozbawione rozsądku tzw. multi-kulti skompromitowało się. Ostatnio, po Sarkozym, Merkel, przyznał to także premier Cameron w Wielkiej Brytanii.

P.S. Można zaklinać rzeczywistość, ze państwa narodowe to przeżytek. Może i tak jest. Ale, póki co, trzymają się wszystkie nieźle i nic - poza pobożnymi życzeniami garstki intelekuali - nie zwiastuje ich końca. Muzułmanie zaś nijak mają się w europie do państw narodowych. Sami próbują tworzyć struktury równoległe do państwa. Apele o wprowadzenie możliwości stosowania prawa szariatu uważam za szkodliwe - niezaleznie od wszystkiego. Nigdy się nie zgodzę na stosowanie prawa szariatu w naszym kraju, jeśli jakiś muzułmanin tego zapragnie. W Polsce powinno obowiązywać tylko i wyłącznie świeckie prawo uchwalane przez świeckie organy władzy ustawodawczej wyłonionej przez suwerenną wolę obywateli. Każdy, kto temu będzie próbował przeczyć poczuje - i piszę to teraz śmiertelnie poważnie - smak mojego ciężkiego kopniaka na swoim tyłku.
Saika - 2011-02-12, 19:39
:
Moment.

Romulus napisał/a:
Saika, twoje upieranie się przy tym, że muzułmanie są lekiem dla rynku pracy w Europie jest... zabawne. Bo nie ma poparcia w faktach. Gdyby tak było, jak piszesz, mielibyśmy problem bezrobocia rozwiązany - w tym sensie, że nie trzeba by zatrudniać imigrantów.


Imigranci byli i są zatrudniani właśnie DLATEGO, że mamy problem z nasyceniem rynku pracy i systemem emerytalnym. Pomyliłeś przyczynę i skutek. :) Upieranie się, że zapełnisz wakaty Europejczykami, gdy Europa jest w IV (ostatniej) fazie demograficznej jest... zabawne. Upieranie się, że imigranci nas zaleją też, bo kraje Proroka podążają za zachodnimi trendami i u nich dzietność też spada. W 2030 nadal chrześcijanie będą większością, możesz spać spokojnie.

Romulus napisał/a:
Tak jak Dabliu, jestem zwolennikiem i zawsze będę imigracji limitowanej - bierzemy tych, których potrzebujemy, reszcie dziękujemy, jedźcie gdzieś indziej albo róbcie rewolucję w waszych krajach. Wpuszczanie wszystkich, bez limitu to głupota i proszenie się o kłopoty. Pozbawione rozsądku tzw. multi-kulti skompromitowało się. Ostatnio, po Sarkozym, Merkel, przyznał to także premier Cameron w Wielkiej Brytanii.


Bo zachowaliśmy się jak babka wychodząca za muslima w sytuacji, gdy nie ma pojęcia o islamie.

Romulus napisał/a:
P.S. Można zaklinać rzeczywistość, ze państwa narodowe to przeżytek. Może i tak jest. Ale, póki co, trzymają się wszystkie nieźle i nic - poza pobożnymi życzeniami garstki intelekuali - nie zwiastuje ich końca. Muzułmanie zaś nijak mają się w europie do państw narodowych. Sami próbują tworzyć struktury równoległe do państwa. Apele o wprowadzenie możliwości stosowania prawa szariatu uważam za szkodliwe - niezaleznie od wszystkiego. Nigdy się nie zgodzę na stosowanie prawa szariatu w naszym kraju, jeśli jakiś muzułmanin tego zapragnie. W Polsce powinno obowiązywać tylko i wyłącznie świeckie prawo uchwalane przez świeckie organy władzy ustawodawczej wyłonionej przez suwerenną wolę obywateli. Każdy, kto temu będzie próbował przeczyć poczuje - i piszę to teraz śmiertelnie poważnie - smak mojego ciężkiego kopniaka na swoim tyłku.


Teraz to Ty zaklinasz rzeczywistość, bo tak Ci pasuje. Co do granic-otwierać tak szeroko, jak tylko możliwe bez zbędnego ryzyka. Rynek pracy ma być otwarty, inaczej porobią się złogi bezrobocia strukturalnego, których nie rozwalisz bez współpracy międzynarodowej.

Jestem zwolenniczką silnego, świeckiego państwa, będącego batem na radykałów. Ale jestem świadoma, że czasy się zmieniły a petryfikacja to najgorsze rozwiązanie w tej sytuacji. Mówię to śmiertelnie poważnie. Będę Cię bronić, jeśli ktoś Cię zmusi do czczenia Allaha, ale będę bronić czciciela Allaha, jeśli będziesz mu jechał. jasne?

A w kwestii społeczeństwa równoległego-
Masz na myśli przypadek dwóch (dwóch!) kretynów z Toronto (za CIA)?
A może imama-idiotę i jego sześciu (sześciu!) pomagierów z Hiszpanii? :badgrin:
ihan - 2011-02-13, 11:04
:
A z ciekawości, co islam mówi na temat pracowitości i bogacenia się wskutek pracy? Promuje? Bo nie mam pojęcia, a różne mity krążą.
Saika - 2011-02-13, 18:25
:
Na pewno potępia lichwę, czyli pożyczanie na procent. Dlatego bankowość islamska wygląda odmiennie od naszej. Natomiast w kwestii samego bogacenia się nie słyszałam o niej niczego złego poza zgryźliwą uwagą Ibn Halduna, że Arabowie się zbiesili wskutek bogactwa i miejskiego życia. najlepiej jednak o to pytać imama.
Ł - 2011-02-14, 13:43
:
http://www.youtube.com/wa...feature=related <- coś w klimacie tego tematu
Saika - 2011-02-14, 14:43
:
Urocze. :-P Coś jeszcze? :roll:

A tak btw-dlaczego krytyka islamu musi być taka buracka w charakterze?
Romulus - 2011-02-14, 14:58
:
Gdybym chciał być złośliwy to napisałbym, że jest dostosowana do poziomu krytykowanego :mrgreen:
Saika - 2011-02-14, 15:38
:
Być może.
Ale widzisz, jest jeden myk.
Myk mianowicie taki, że teksty "arabusy do islamowa" może i wyrażają słuszne oburzenie na pewne praktyki obecne w środowisku muzułmanów, ale automatycznie dyskredytują owych muzułmanów krytykę i argumenty przeciw religii Proroka. A owej religii sensowna krytyka jest potrzebna jak powietrze bo musi się bardzo zmienić, by jej wyznawcy mogli żyć z niewiernymi w zgodzie (tak, wkurza mnie to, że tego nie widzą).

Z drugiej jednak strony, choć postulat zamalowania fresku zwyczajnie wyśmieję, to muszę spytać, jak by oceniła weganka organizatorów jakiejś konferencji naukowej, którzy by nie przewidzieli posiłków dostosowanych do jej diety- i na obiad dostawałaby schabowego albo coś takiego? Na pewno oceniłaby źle. I miałaby rację,ponieważ organizatorzy powinni spytać uczestników o ich ograniczenia dietetyczne (jestem w tej chwili na szkoleniu i ja miałam zadane takie pytanie)!

Skoro weganka (która nota bene przecież może zmienić dietę bez widma gehenny) ma prawo domagać się "specjalnego traktowania" w postaci posiłków wegańskich na owej konferencji-to moim zdaniem muzułmanka miałaby prawo prosić o jedzenia halal. Na przykład.

Więc nie histeryzuj. :) Bo szkodzisz krytyce islamu.
Romulus - 2011-02-14, 16:17
:
Hahahaha!

Tylko niech muzułmanie najpierw przestaną chrześcijan prześladować. I niech nie zżymają się na europejską wolność słowa. To jest istotniejsze, niż to, że im źle. W Europie drwi się z różnych religii, nieraz w obsceniczny sposób. Niech się wyznawcy proroka przyzwyczajają. Bo, mimo wad, daleko nam do muzułmanów, którzy prześladują w XXI wieku chrześcijan.
Saika - 2011-02-14, 17:03
:
Muzułmanie nie obiecywali w AS wolności religijnej-my i owszem.
Ale najpierw się naszą tolerancją chlubimy a potem podcieramy sobie nią tyłek.
Niestety.
Tolerancyjnie jesteśmy tylko z nazwy.
Poza tym to, że, powiedzmy, ktoś Cię okradł nie oznacza, że wolno Ci tego złodzieja obrabować-nawet jeśli skrupulatnie weźmiesz tylko swoją własność.
To, że ktoś robi źle nie znaczy, że my też mamy takie prawo.

Muzułmanie są średnio ok wobec chrześcijan (a Chiny? Korea? And many more...)-ale to nie znaczy, że mamy być średnio ok wobec islamu na zasadzie zwyczajnego, wulgarnego szantażu. Najwyraźniej sprzedałeś część zmysłu moralnego na dżihad przeciw muslimom.

Romku tylko kompromitujesz islamosceptycyzm wiesz?
Nie udaje się wyrzucić muslimów z Europy to zawsze można wrócić do tematu prześladowania chrześcijan? Urocze. :badgrin:
Jander - 2011-02-14, 17:49
:
Romulus napisał/a:
Tylko niech muzułmanie najpierw przestaną chrześcijan prześladować.

Komuś to przeszkadza? Przecież Arabia Saudyjska to nasz partner i sojusznik.
Saika - 2011-02-14, 18:58
:
Co nie powinno być powodem tolerowania tych praktyk Jand. Ale faktycznie takie drobiazgi jak dyskryminacja czy tortury USA nie zawsze przeszkadzają... A przedstawiają się jako policjant świata. Zachodnie wartości? jakie K***a wartości?
Romulus - 2011-02-14, 21:10
:
O, dziękuję, ze dziecko się ocknęło i widzi jak świat wygląda :)
Ja się nie domagam amerykańskiej interwencji w obronie chrześcijan. Bo dla mnie to nie chrześcijanie są problemem, tylko muzułmanie w Europie :)

I mnie, BTW, amerykański imperializm nie przeszkadza. Bo świat bez imperializmu chyba nie istniałby :) Zatem wolę amerykański.
Saika - 2011-02-14, 22:34
:
Żaden totalitaryzm nie jest ok. Ani świecki, ani religijny.
I przy okazji-
Zauważyłam, że wrzucacie do jednego worka coś takiego jak prośba o jedzenie halal na konferencji (co jest normalne) i domaganie się zamalowania fresku (co jest głupie). Wydaje mi się, że problemem nie jest 22 mln ludzi tylko to, że ich religia ich terroryzuje-i trzeba to zmienić (i powoli się zmienia-tu, w Europie). Problemem z resztą będzie życie z rynkiem pracy skurczonym o te 22 mln. Ale to detal.
MrSpellu - 2011-02-14, 22:42
:
Saika napisał/a:
Problemem z resztą będzie życie z rynkiem pracy skurczonym o te 22 mln

Spoko choco, wydarzenia w Tunezji oraz w Egipcie zasilą europejski kolejnym zastrzykiem "siły roboczej".
Zważcie na cudzysłowie, ale to detal :badgrin:
Asuryan - 2011-02-14, 23:51
:
Saika napisał/a:
Problemem z resztą będzie życie z rynkiem pracy skurczonym o te 22 mln

Taki problem, to nie problem. Azjaci szybko zapełnią tą lukę.
Romulus - 2011-02-15, 07:29
:
Dokładnie, w Polsce pracuje coraz więcej Chińczyków, Wietnamczyków. Plus otwarcie unijnego lub tylko polskiego rynku dla Białorusinów i Ukraińców i od razu inaczej sprawa by wyglądała :) A to są nacje o wiele bardziej przewidywalne i bliższe nam kulturowo niż muzułmanie.

Pomijam już fakt sprowadzenia do Polski naszych rodaków z Kazachstanu. Bo, jeśli już o honorze mowa, to właśnie tu słowo honor jest jak najbardziej adekwatne. Jeśli chcieliby wrócić, to myślę, że mamy wręcz obowiązek im to zapewnić i pomóc na starcie. Muzułmanie nie są nam do szczęścia potrzebni. Możemy ich spokojnie "wykolejkować" na sam koniec listy "oczekujących" na przyjazd do Europy.
utrivv - 2011-02-15, 10:49
:
http://www.rp.pl/artykul/...w-Europie-.html
Stephen Fisher | socjolog, Uniwersytet Oksfordzki napisał/a:
Słowa brytyjskiego premiera są bardzo rozsądne. Powinno nam zależeć, aby jak najwięcej mieszkańców naszego kraju podzielało brytyjskie wartości, takie jak demokracja, tolerancja i równość. Zgadzam się też, że w Wielkiej Brytanii istnieje zagrożenie ze strony radykalnego islamu. Problem w tym, że wcale nie jest pewne, że to wynik błędnej polityki wobec mniejszości i ich słabej integracji. W rzeczywistości w Wielkiej Brytanii obserwujemy zmniejszającą się liczbę dzielnic typowo muzułmańskich. Problem więc leży nie w tym, że muzułmanie nie chcą się integrować, tylko w tym, że samo państwo stwarza im bariery. Przedstawiciele mniejszości mają na przykład większe problemy ze znalezieniem pracy i nie robią tak łatwo kariery jak biali Brytyjczycy. Ale nie tu upatrywałbym przyczyn ekstremizmu. Jest on raczej wynikiem polityki zagranicznej i indoktrynacji prowadzonej z zewnątrz. Oczywiście należy się starać, aby nawet marginalna część społeczności nie ulegała tym wpływom. Ale mówienie, że cała dotychczasowa polityka jest błędna, to przesada.

To prawda? O tych znikających dzielnicach muzułmańskich i o indoktrynacji z zewnątrz?
Gdybym tak was teraz zaczął indoktrynować wysadzilibyście się na Wawelu?
Saika - 2011-02-15, 11:23
:
Nareszcie Rzepka machnęła coś (w miarę) rozsądnego.
Skoro w GB były problemy to znaczy, że z podejściem GB też jest coś nie tak.
Poza tym nie mieszajcie tego, co piszę o otwartych rynkach (co jest korzystne dla gospodarki i powiem Wam to zdecydowana większość ekonomistów) z problemem (dużym problemem) nielegalnej imigracji. Z resztą jest jeden myk- że zasłanianie włosów u muzułmanek jest NIE TYLKO kulturowe i nie zawsze oznacza dewocję. To nakaz religijny, nie kulturowy, choć fajnie byłoby, gdyby muzułmanie wsadzi go do tego drugiego worka. Ale jak na razie ja w AS będę nosić nikab ze względów kulturowych a muzułmanka u nas czador ze względów religijnych. To zupełnie inna bajka.
Asuryan - 2011-02-15, 12:29
:
utrivv napisał/a:
Gdybym tak was teraz zaczął indoktrynować wysadzilibyście się na Wawelu?

Pewien sarkofag tam leżący przydałoby się, ale siebie samego? Prędzej bym Cię po prostu wyśmiał.
Saika - 2011-02-15, 12:52
:
Nie widzę w chorobie umysłowej zwanej fanatyzmem niczego zabawnego.
A jeśli chodzi o sarkofag to podobno nie L. K. więc jakby się nie opłaca. ja bym miała na celowniku J. K.... ;)

@

http://www.presseurop.eu/...ewolucje-u-bram

Mmmmmmm...
Czyli rozumiem, że gdy "piekarnie pracują jak szalone" to to źle, bo piekarze mają straty?
I hotelarze? I taksówkarze? I w ogóle to gospodarka się skurczy? Ludki wymogi stawiane przez islam to szansa-prowadzenie sklepu halal i tym podobnych przybytków może być niezłym biznesem... banki też muszą ogarniać tamtejszy system, IMO.











Zamiast narzekać.
Ł - 2011-02-16, 11:40
:
http://wyborcza.pl/1,7547...nienawisci.html zostaliśmy namierzeni //spell kolejny dowód na to że Saika (a raczej S.A.I.K.A - Sztuczna Anty-Inteligencja Kognitywnie Autystyczna) to bot.
Saika - 2011-02-16, 12:24
:
Łaku wróć z tą łopatką do piaseczku i nie przeszkadzaj dorosłym, ok?
Skoro muzułmanie MUSZĄ przyjąć do wiadomości, że islam MUSI się bardzo, ale to bardzo zmienić, by być religią akceptowaną w Europie to my musimy niestety zrezygnować z poczucia wyższości i prawicowego samozadowolenia i przyjąć do wiadomości, że takie komentarze jak ten, od którego zaczyna się linkowany artykuł-się pojawiają. I trzeba to zjawisko tępić, żeby można było przeprowadzić porządną i merytoryczną (konieczną!) krytykę Objawienia.
Romulus - 2011-02-16, 12:51
:
Chcesz, to rezygnuj. Ode mnie trzymaj się z dala, ok? ;) Bo ja nie mam zamiaru w ogóle islamu zmieniać. Jestem tolerancyjny i otwarty, nie prowadzę żadnej krucjaty i nie zamierzam. Przyjmuję muzułmanów takimi, jakimi są i wyciągam z tego konsekwencje.
utrivv - 2011-02-16, 12:54
:
Ł napisał/a:
http://wyborcza.pl/1,75478,9113379,Stop_e_nienawisci.html zostaliśmy namierzeni //spell kolejny dowód na to że Saika (a raczej S.A.I.K.A - Sztuczna Anty-Inteligencja Kognitywnie Autystyczna) to bot.

Wyciąganie informacji z kontekstu i pomijanie pozytywnych wypowiedzi sprawia że wartość poznawcza tego projektu (a niby o to właśnie chodzi) oscyluje wokół zera.
Według mnie nawet bardzo "emocjonalna" negatywna wypowiedź obok stonowanej lub pozytywnej powinna być pomijana jako niereprezentatywna.
Nie ma się co łudzić że takie posty odpadną po analizie analityków. Widziałem kilka takich "analiz" - polegają głównie na filtrowaniu danych.
Prawdziwą analizę przeprowadzą pewnie portale po fali reklamacji od użytkowników po skasowaniu ich postów :)
Saika - 2011-02-16, 14:13
:
Romulus napisał/a:
Chcesz, to rezygnuj. Ode mnie trzymaj się z dala, ok? ;) Bo ja nie mam zamiaru w ogóle islamu zmieniać. Jestem tolerancyjny i otwarty, nie prowadzę żadnej krucjaty i nie zamierzam. Przyjmuję muzułmanów takimi, jakimi są i wyciągam z tego konsekwencje.


Krytykujesz, czyli NIE przyjmujesz. Nie ja chciałam ich miłosiernie wykopać. I tak się niestety składa, że tacy jak Ty najbardziej krytyce islamu szkodzą. Ja nikogo po główkach głaskać nie będę. Nie mam za co.
Romulus - 2011-02-16, 15:35
:
Przeczytaj sama co napisałaś.
Ja idę spać, bo oczy mi się zamykają z nudy.
A ten program to czysta bzdura. Ale to akurat nie nowość jeśli chodzi o pomysły Oświeconych.
Jander - 2011-02-16, 16:38
:
utrivv napisał/a:
Wyciąganie informacji z kontekstu i pomijanie pozytywnych wypowiedzi sprawia że wartość poznawcza tego projektu (a niby o to właśnie chodzi) oscyluje wokół zera.
Według mnie nawet bardzo "emocjonalna" negatywna wypowiedź obok stonowanej lub pozytywnej powinna być pomijana jako niereprezentatywna.

To tak jakbyśmy w gównie szukali pozytywnych wartości odżywczych. Internet hate machine.
Saika - 2011-02-16, 16:58
:
Dla Ciebie Romku to głupota bo nie przyjmujesz do wiadomości, że takie negatywne zjawiska istnieją. A nie wolno ich lekceważyć tak samo jak nie wolno lekceważyć wad mniejszości muzułmańskiej.

Dogadać się musimy, szczerze porozmawiać musimy.
Nie utrudniajmy tego buractwem i mylnym założeniem, że skoro islam ma tak poważne wady (bo ma) to oznacza, że my nie mamy ich wcale.







Bo tak nie jest.

@

Nie chcę wybielać islamu- muzułmanie mają mnóstwo pracy przed sobą i powtarzanie, że "islam jest religią pokoju" ani taka religią pokoju islamu nie uczyni, ani nie poprawi o islamie opinii. Wręcz przeciwnie. Chcę jednak, byśmy mieli świadomość, że i Zachód ma za co odpokutować.

http://www.krytykapolityc...m/menuid-1.html
utrivv - 2011-04-08, 15:03
:
http://wiadomosci.onet.pl...-wiadomosc.html
Kod:
Gohir opowiada też o współczesnych idolkach, takich jak baronowa Warsi albo komiczka Shazia Mirza. Ale kiedy kończy, tylko chłopcy podnoszą ręce. Dziewczęta potulnie wpatrują się w ławki. &#8211; Ok, wystarczy chłopcy &#8211; mówi po chwili. &#8211; Czy dziewczyny mają jakieś pytania?

Zapada długa i niezręczna cisza. Potem Gohir mówi mi, jak frustruje ją izolacja muzułmańskich dziewcząt. Ale wcale nie zaskakuje. &#8211; Dorastamy w przekonaniu, że kobiecie nie wolno tego, nie wolno tamtego. Lista nie ma końca. A gdzie lista rzeczy, które wolno, można robić? Tego muzułmankom nikt nie mówi. Jakiekolwiek nie padłoby pytanie, odpowiedź zawsze brzmi: "nie".

Saika - 2011-04-08, 22:11
:
Cytat:
Ale treść listów od nie-muzułmanów jest równie brutalna. "Spier… do dziury, z której wypełzłaś – czytamy w jednym z nich. – Im szybciej ktoś spuści na was muzułmanów bombę atomową, tym lepiej".


I to powoduje, że "bronię" islamu.
Od pewnej osoby usłyszałam niedawno piękną wiązankę pod ich adresem...
Tak więc stoję w rozkroku-
Łamać tabu w islamie? TAK!
Jechać islam w tak wulgarny sposób? NIE.
Tak więc lubię muzułmańskie feministki ale robi mi się niedobrze, gdy po raz n-ty słyszę, że należałoby "abarusów" powytruwać. Albo potopić. Zwłaszcza od osób, które o temacie nie mają najbledszego pojęcia.

A przecież:

Cytat:
W przeszłości muzułmanki były twórczyniami prawa. Teraz są tylko jego przedmiotem – mówi. – Wydawały nawet fatwy (opinia islamskiego teologa uczonego w Koranie – przyp. Onet). Niektórzy uczeni uważają, że prawie jedna czwarta islamskich praw pochodzi z pism Aiszy, żony proroka Mahometa.


Tak więc drogie Panie walczcie. Jest o co.
Romulus - 2011-04-08, 23:09
:
:badgrin: :badgrin: :badgrin:

Ech, Fidel jest tylko jeden, więc nie będę się podszywał i coś napiszę.
Saika napisał/a:
Tak więc drogie Panie walczcie. Jest o co.

Naprawdę, mamusiu, naprawdę? Dzięki za pozwolenie i zachętę!
Wczuj się w rolę muzułmanek i pojedź do Arabii Saudyjskiej "walczyć".
Saika - 2011-04-08, 23:43
:
Och błagam Cię... Obawiam się, że nie wiesz, o czym piszesz.
Cenię Twoją wiedzę z innych dziedzin, ale o islamie (szczególniej mniejszości muzułmańskiej) nie masz pojęcia. Najbledszego. Nie twierdzę, że kobiety w krajach islamu mają raj (z mojego, europejskiego, punktu widzenia-nie mają) ale też niedoceniasz ich, to raz. Dwa: To oznacza, że muzułmanki, choć wierzą w Allaha, nie podpadają pod "holotę"-więc zachowuj się jak człowiek cywilizowany i skończ z tą retoryką, w której generalizacja aż boli... Tym bardziej, że, uważ, co prawda w AS jest wiele do zrobienia, ale też kobiety robią tam więcej, niż myślisz. A dzięki takim, jak Ty obrywają podwójnie: Od imamow, którzy świadomie trzymają kobiety w niewiedzy odnośnie ich uprawnień i od nas, bo silą odbieramy im część tożsamości-chustę. Owa chusta wcale nie musi być symbolem dyskryminacji i opresji (jak jest w krajach muzułmańskich) ale może być emancypacyjna (jak wśród europejskich czcicielek Allaha). Ignorancie...
Romulus - 2011-04-09, 08:42
:
O, jasnie Oświecona, spuść na mnie trochę swej mądrości. Zamiast pisac górnolotne pyerdy wskaż mi sposób, w jaki możemy pomóc muzułmanom nie najeżdżając ich krajów ani we własnych nie rezygnując ze zdobytych swobód.

I, o, jaśnie Oświecona, nie wskazuj mi tylko kasy państwa, która musi się rozpruć na dodatkowe zasiłki i dotacje dla tych pozbawionych tolerancji, religijnych fanatyków.
Saika - 2011-04-09, 10:56
:
1) Nie zakazywać chusty, ale zmuszania do noszenia chusty
2) Nie boczyć się na meczety i minarety-skoro mamy mniejszość muzułmańską, będą powstawały. Chyba, że wolisz "islam piwnic" (to termin ukuty we Francji na początkowy okres bytności islamu na terenie "Marianny")-czyli salki w budynkach często nadających się do rozbiórki...
3) Wspierać muzułmańskie kobiety zamiast zdzierać im czadory. Muzułmanki nie mogą musieć polegać tylko na sobie
4) EDUKOWAĆ
5) Samemu się doedukowaywać-sądząc po Twoich postach będzie to bardziej, niż konieczne.

So, nasz stosunek do imigrantów oddaje zdanie:

"Chcieliśmy rąk do pracy a przyjechali ludzie".

Tyle. Więcej użerać się z Tobą zamiaru nie mam.

Daję tylko do lektury książkę Ilony Kielan-Glińskiej pt.
"Muzułmanie w laickiej Francji (1974-2004) W kierunku integracji czy separatyzmu?" (Nomos Kraków 2009)
Mam nadzieję, że przemówi Ci do rozumu.
wred - 2011-04-14, 15:38
:
http://www.tvn24.pl/-1,16...,wiadomosc.html

Zapraszamy na wakacje do Dubaju :)) )
linie lotnicze powinny sprzedawać bilety w jedną stronę
You Know My Name - 2011-04-14, 15:46
:
eee tam, wystarczy kląć po polsku i nic nie załapią, raczej nie kształcili się w Wawie, nie?
Sabetha - 2011-04-14, 16:13
:
Byle tylko nie pić po polsku, bo też niedobrze...
utrivv - 2011-04-15, 11:57
:
wred napisał/a:
http://www.tvn24.pl/-1,1699491,0,1,turysta-zaklal-publicznie-zakatowali-go-w-wiezieniu,wiadomosc.html

Zapraszamy na wakacje do Dubaju :)) )
linie lotnicze powinny sprzedawać bilety w jedną stronę

Cytat:
Rozmowy przeprowadzono na najwyższym poziomie

Bo tam ponoć bardzo wysokie budynki są. A na nieznajomość polskiego bym nie liczył, oni chyba także u nas studiowali.
You Know My Name - 2011-04-15, 12:21
:
Ci z ZEA to chyba atrakcyjniejsze kierunki mieli - Emiraty nie były chyba krajem "zaprzyjaźnionym" z blokiem.
Saika - 2011-04-18, 10:20
:
Widział ktoś dokument "Białe miasto" (czy jakoś podobnie to się nazywało)?
Opowiada o stosunku mieszkańców pewnego brytyjskiego miasteczka do imigrantów-bardzo polecam. Zwłaszcza, jak znów ktoś pod art w GW napisze, że do łodzi z imigrantami z Libii trzeba strzelać. Zwłaszcza, że owe łodzie naprawdę odpycha się od włoskich brzegów a Francja się wypięła i nie wpuszcza włoskich pociągów w obawie przed imigrantami w Italii. Tolerancja niech żyje, hell yeah! Jak my w takiej sytuacji śmiemy komukolwiek zarzucać nietolerancję? I jak możemy tak pisać o Libijczykach, skoro właśnie Polacy są tak właśnie jak owi Libijczycy traktowani-przez Niemców na przykład. Ostatnio holenderski minister bodaj się tłumaczył z antypolskiej tyrady, w Niemczech jest pomysł, by wykopać każdego bezrobotnego imigranta... Fun fuct: We Francji chcieli wprowadzić kwoty etniczne dla imigrantów czy zaostrzyć procedury nadawania obywatelstwa- i szybciutko zmienili zdanie...
Romulus - 2011-04-18, 11:44
:
Saika napisał/a:
Zwłaszcza, że owe łodzie naprawdę odpycha się od włoskich brzegów a Francja się wypięła i nie wpuszcza włoskich pociągów w obawie przed imigrantami w Italii.

I bardzo dobrze, że się je odpycha. To, że w Libii jest kryzys nie znaczy, że Europa musi dźwigać na barkach obowiązek opieki nad imigrantami. Którzy po wylądowaniu na Lampedusie zdaje się, że zamieszki wzniecili.
Saika napisał/a:
Tolerancja niech żyje, hell yeah! Jak my w takiej sytuacji śmiemy komukolwiek zarzucać nietolerancję?

Wolnoć Tomku w swoim domku. Ja nie jeżdżę do krajów arabskich i im się nie wcinam w ich barbarzyńskie ustroje i zasady wiary godne jaskiniowców. I tego samego oczekuję od nich.
Saika napisał/a:
I jak możemy tak pisać o Libijczykach, skoro właśnie Polacy są tak właśnie jak owi Libijczycy traktowani-przez Niemców na przykład. Ostatnio holenderski minister bodaj się tłumaczył z antypolskiej tyrady, w Niemczech jest pomysł, by wykopać każdego bezrobotnego imigranta...

Polacy są także obywatelami Unii Europejskiej. I to, że korzystają ze swoich praw z tym związanych nie jest niczym złym, nawet jeśli jakiś nacjonalista jeden z drugim tak uważa. Nie widzę przeszkód, aby UE ograniczyła prawa wszystkim nielegalnym imigrantom, także obywatelom UE - choć w ich przypadku jest insza inszość bo są właśnie obywatelami UE więc o nielegalnej imigracji nie ma mowy. Chyba że łamane są ograniczenia wynikające z samego prawa UE dotyczącego zasad podejmowania pracy za granicą, ale w ramach UE.
Saika napisał/a:
We Francji chcieli wprowadzić kwoty etniczne dla imigrantów czy zaostrzyć procedury nadawania obywatelstwa- i szybciutko zmienili zdanie...

I to ich problem. Ja nie widzę żadnego powodu, aby rząd polski wpuszczał wszystkich jak leci. Lepiej wybierać takich imigrantów (spoza UE), którzy mogą nam się przydać. Jeśli inne rządy tak robią, to ok, jeśli nie robią bo się boją - to potem niech nie płaczą, że im się muslimska mniejszość rzuca i próbuje terroryzować społeczeństwo bo jego politycy są politycznie poprawnymi idiotami.
Saika - 2011-04-18, 22:17
:
1) Zamieszki powstały bo na tej wysepce jest stan klęski humanitarnej ośle jeden! Przepraszam za ostre słowa, ale inaczej nie potrafię, zwłaszcza po takich reakcjach na niedolę ludzką...

2) O Polakach: Zdajesz sobie sprawę z faktu, że zarzuty wobec muslimów są takie, jak wobec Polaków-i, że jesteś teraz obrzydliwym hipokrytą?

3) O jakim "terroryzowaniu" mowa? Konkrety! Muslimy np. we Francji mogą stawiać mniej lub bardziej bzdurne żądania, mer może się zgodzić albo i nie. Ale owe muslimy to część krajobrazu czy nam się podoba, czy nie. Udawanie, że tak nie jest i staranie się przez zakaz chust/minaretów utrzymać pozory starego porządku-to śmieszne i żałosne.
Romulus - 2011-04-19, 07:35
:
Saika napisał/a:
1) Zamieszki powstały bo na tej wysepce jest stan klęski humanitarnej ośle jeden! Przepraszam za ostre słowa, ale inaczej nie potrafię, zwłaszcza po takich reakcjach na niedolę ludzką...

A kto im kazał się tam pchać? Nikt ich do Europy nie zapraszał. Sorry, to że u nich jest kryzys (choć to Tunezyjczycy) nie usprawiedliwia ich w tym, co robią. Na miejscu Włochów wysłałbym marynarkę wojenną, aby wyłapywała tych imigrantów i pokazywała im kierunek odwrotny od zamierzonego.
Saika napisał/a:
2) O Polakach: Zdajesz sobie sprawę z faktu, że zarzuty wobec muslimów są takie, jak wobec Polaków-i, że jesteś teraz obrzydliwym hipokrytą?

Mnie muzułmanie, którzy napływają do Europy w ogóle nie obchodzą i nie mam zamiaru troszczyć się o ich prawa. Polacy są obywatelami UE i jako tacy, znajdując się w innym kraju UE mają prawo korzystać z praw przyznanych im w związku z tym statusem w traktatach UE. Inny kraj UE ma obowiązek zapewnić im poszanowanie tych praw. A co do nielegalnych imigrantów, to należy ich zwalczać - odsyłając "do domu". Gdzie tu hipokryzja?
Saika napisał/a:
3) O jakim "terroryzowaniu" mowa? Konkrety!

Buahahahahahahahaha!!!!!!!!!!! Saika nawołująca do konkretów! Koniec świata :) Użyszkodnik, który ucieka z dyskusji, kiedy ktoś inny prosi go o konkrety lub wykazuje z miażdżącą bezlitosnością, że nie ma racji :badgrin:
Saika napisał/a:
Muslimy np. we Francji mogą stawiać mniej lub bardziej bzdurne żądania, mer może się zgodzić albo i nie. Ale owe muslimy to część krajobrazu czy nam się podoba, czy nie. Udawanie, że tak nie jest i staranie się przez zakaz chust/minaretów utrzymać pozory starego porządku-to śmieszne i żałosne.

Śmieszne i żałosne? Wow. Obrona własnych wartości jest śmieszna i żałosna bo liczą się tylko wartości ludzi, którzy przyjechali nie zaproszeni i nie chcą wyjechać tylko stawiają żądania? Hmmm... :)
MrSpellu - 2011-04-19, 08:28
:
Saika to taki Terlikowski, tylko na odwrót, a raczej w drugą stronę.

Cytat:
Mnie muzułmanie, którzy napływają do Europy w ogóle nie obchodzą i nie mam zamiaru troszczyć się o ich prawa. Polacy są obywatelami UE i jako tacy, znajdując się w innym kraju UE mają prawo korzystać z praw przyznanych im w związku z tym statusem w traktatach UE. Inny kraj UE ma obowiązek zapewnić im poszanowanie tych praw. A co do nielegalnych imigrantów, to należy ich zwalczać - odsyłając "do domu". Gdzie tu hipokryzja?

Podywagujmy. Co by było, gdyby Turcja została członkiem UE?
You Know My Name - 2011-04-19, 09:25
:
To bardzo dobry argument, aby Europy nie rozszerzać w nieskończoność. Zresztą trzeba jeszcze pamiętać o stosunku do ludobójstwa na Ormianach.
MrSpellu - 2011-04-19, 09:35
:
Mag_Droon napisał/a:
To bardzo dobry argument, aby Europy nie rozszerzać w nieskończoność.

Zwłaszcza, że 96% Turcji leży w Azji.

Mag_Droon napisał/a:
Zresztą trzeba jeszcze pamiętać o stosunku do ludobójstwa na Ormianach.

Brytole przeprosili Irlandczyków?
You Know My Name - 2011-04-19, 09:39
:
Sami dali im niepodległość - to taka imperialna forma przeprosin. W przypadku Turków dojdzie jeszcze problem Kurdów.

E:
Burowie, Australijczycy i Hindusi też własne Państwo otrzymali z rąk Imperium Brytyjskiego.
MrSpellu - 2011-04-19, 09:46
:
Mag_Droon napisał/a:
W przypadku Turków dojdzie jeszcze problem Kurdów.

Brytole przeprosili Burów? Hindusów? Kangury?
Saika - 2011-04-19, 10:10
:
Pragnę Romku przypomnieć o zasadach przyznawania obywatelska francuskiego mieszkańcom byłych kolonii tego kraju-jak Maroko... To obywatele jednego z krajów UE, o, Sprawiedliwy. Podobnie jak muzułmanie z obywatelstwem niemieckim, brytyjskim... Jako tacy mogą ze swych uprawień korzystać, czyż nie?

Romulus napisał/a:
A kto im kazał się tam pchać? Nikt ich do Europy nie zapraszał.


Kadafi dobrym kumplem Włoch był, Romualdzie. To, co się dzieje, to skutek popierania znienawidzonego dyktatora i walk, jakie się toczą, by zniknął z politycznego krajobrazu Libii. JAK to nie zapraszaliśmy? "Nie zapraszaliśmy" tak, jak Niemcy, którzy z jednej strony chcą nas wykopać a z drugiej zapraszają robotników z Polski, bo ich przemysł potrzebuje setek tysięcy rąk do pracy...

Problem w tym, że nie przybyły do Francji, Niemiec czy GB "ręce do pracy"-tylko ludzie.
Romulus - 2011-04-19, 10:13
:
Saika napisał/a:
Pragnę Romku przypomnieć o zasadach przyznawania obywatelska francuskiego mieszkańcom byłych kolonii tego kraju-jak Maroko... To obywatele jednego z krajów UE, o, Sprawiedliwy. Podobnie jak muzułmanie z obywatelstwem niemieckim, brytyjskim... Jako tacy mogą ze swych uprawień korzystać, czyż nie?

Oczywiście. Toteż ja piszę o nielegalnych imigrantach a nie obywatelach UE. Francuzi sami zgotowali sobie pasztet dając swoje obywatelstwo swoim poddanym wcześniejszym z Afryki. To i mają bigos z muzułmańską mniejszością teraz.
Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
A kto im kazał się tam pchać? Nikt ich do Europy nie zapraszał.

Kadafi dobrym kumplem Włoch był, Romualdzie. To, co się dzieje, to skutek popierania znienawidzonego dyktatora i walk, jakie się toczą, by zniknął z politycznego krajobrazu Libii.

No i co z tego?
(I skończ z tym "Romualdem" bo zaraz możesz dostać ignora ode mnie i będziesz gadała do siebie na tym forum)
Saika napisał/a:
JAK to nie zapraszaliśmy? "Nie zapraszaliśmy" tak, jak Niemcy, którzy z jednej strony chcą nas wykopać a z drugiej zapraszają robotników z Polski, bo ich przemysł potrzebuje setek tysięcy rąk do pracy...

Rozróżniaj stanowisko władz od stanowiska skrajnych ugrupowań. Niemcy nie zapraszają do siebie nielegalnych imigrantów, ale pracowników do legalnej pracy.
Saika - 2011-04-19, 10:21
:
Ja wiem Romku, że co innego nielegalny imigrant (btw-odrobinkę humanitaryzmu ok?) a co innego obywatel danego kraju (jeśli Cię to interesuje-jak zobaczono skutki zaostrzenia polityki imigracyjnej-a czarterowano nawet samoloty by imigrantów odsyłać "do domu" zaraz wrócono do starych zasad przyznawania obywatelstwa Francji...). To jasne. Tylko bawi mnie, że nie potrafimy ogarnąć skutków własnej polityki-a takim skutkiem są łodzie po brzegi wypchane uciekinierami z Libii... To co, strzelać do nich czy jak? Topić? Hiszpanie mieli plany potopienia Maurów... Nic się nie zmieniliśmy...

Btw.

Jak muzułmańskie obywatelki Francji domagają się chusty to to jest chyba korzystanie z praw obywatela Francji tak? A to samo u nielegalnych imigrantek to ZUO? Przecież te protesty organizowali w ramach swych uprawnień OBYWATELE KRAJÓW UE do licha!
MrSpellu - 2011-04-19, 10:23
:
Saika napisał/a:
To co, strzelać do nich czy jak? Topić?

Jak nie zawrócą...
You Know My Name - 2011-04-19, 10:33
:
Saika napisał/a:
że co innego nielegalny imigrant (btw-odrobinkę humanitaryzmu ok?)
No właśnie nie za dużo, bo zaraz się okaże, że określenie nielegalny, jest pejoratywne i uwłaczające godności nierobów nim określonych.
Saika - 2011-04-19, 14:10
:
Oh plis. najpierw wspierali dyktatora a teraz się dziwią, że płyną ku nim tysiące wygłodzonych, przemęczonych ludzi bez środków do życia...

P.S.

Niemcy czy Brytyjczycy (o Holendrach nie wspominając) to NAS nazywają "nierobami".
Nie rób drugiemu co Tobie nie miłe, bo się przejedziesz.
You Know My Name - 2011-04-19, 16:06
:
Saika napisał/a:
Niemcy czy Brytyjczycy (o Holendrach nie wspominając) to NAS nazywają "nierobami".
Ale czy wszystkich, czy zawsze, czy tylko wtedy kiedy daje im się ku temu podstawy. Ile lat były problemy z Polakami we Włoszech, Niemczech, UK, na Jackowie - nie było - były, więc takie głosy traktuję tak jak one naprawdę brzmią.
Czy jeżeli Fakt pisze coś o burdach Rosjan czy Brytyjczyków w Polsce, to oznacza, że jest to stonowany głos opinii publicznej poparty rzetelnymi badaniami nastrojów czy jest to tani chwyt na pierwszą stronę jednego z najszmatławszych ścierwojadów w naszym kraju?
Saika - 2011-04-23, 17:03
:
Oj jakie to piękne. Więc my owych podstaw nie dajemy i to tylko oszczerstwa, ale o muslimach to szczera prawda... :-P

Ludzie, zamiast gadać takie bzdury pomyślcie o praktyce:
- Organizacji i statusie miejsc kultu muzułmańskiego
- Rodzimej kadrze imamów
- Zapleczu teologicznym, organizacji kultu
- Kwestii ślubów, pożycia małżeńskiego
- Kwestii rozwodów i bezpieczeństwa
- Kwestii ochrony praw kobiet i wsparcia muzułmańskich ofiar przemocy
- Kwestii pochówku (specyfika rytuału, wymogi odnośnie usytuowania ciała i in)
- Kwestii kontroli rynku żywności halal (chodzi o zgodność rytualnego uboju z wymogami higieny)
- Kwestii chust w miejscach publicznych (problem z legitymowaniem i in)


I tak dalej.
Nie uciekniemy od tych problemów, nie możemy ze względów ekonomicznych, politycznych i demograficznych.
Tylko dlaczego Francja, Niemcy czy GB zaczęły o tym myśleć tak późno, kiedy np. straciły kontrolę nad imamami "importowanymi" z Pakistanu, AS (GB), Maroka, Algierii (Francja) czy Turcji (Niemcy)?
Romulus - 2011-04-23, 17:56
:
Saika napisał/a:
Tylko dlaczego Francja, Niemcy czy GB zaczęły o tym myśleć tak późno, kiedy np. straciły kontrolę nad imamami "importowanymi" z Pakistanu, AS (GB), Maroka, Algierii (Francja) czy Turcji (Niemcy)?

Bo w krajach tych panowały rządy tolerancji dla tej hołoty jąkającej się w łamanej angielszczyźnie o zachodnim szatanie i potrzebie jego zniszczenia. A rządy te sprawowane były pod dyktando takich mędrków jak ty. To i nic dziwnego, że trochę to trwało zanim z tego zaczadzenia tolerancyjną nowomową pozbawioną treści się wyrwali.
You Know My Name - 2011-04-23, 19:16
:
Saika napisał/a:
Oj jakie to piękne. Więc my owych podstaw nie dajemy i to tylko oszczerstwa
Ech, puste słowa. Nic nie kumasz? Polacy masowymi wyjazdami "za chlebem", w ciemno powodują takie problemy.
Saika - 2011-04-25, 17:57
:
To nie róbcie z nich niewinnych ofiar, drogi Magu.
Romuladzie.
Nie wiem, czy wiesz, ale różnica (tak generalnie) między stosunkiem prawicy i lewicy do mniejszości muzułmańskiej jest taka, że prawica nie chce ich widzieć, a lewica akceptuje. IMO to ta DRUGA opcja jest furtką do organizacji asymilacji muzułmanów na serio, skoro wyrzucanie jest jej przeciwieństwem...
MrSpellu - 2011-04-25, 19:09
:
Romulus napisał/a:
(I skończ z tym "Romualdem" bo zaraz możesz dostać ignora ode mnie i będziesz gadała do siebie na tym forum)

Saika napisał/a:
Romuladzie.

Oj, Kasiu...


OJ, PAWLE...
You Know My Name - 2011-04-25, 21:29
:
//saikareaction
Z kogo ja robię niewinne ofiary??
Beata - 2011-04-25, 21:46
:
No jak to z kogo? Z tych niewinnych muzułmanów, którym nasi rodacy wyjeżdżający w ciemno "za chlebem" pracę odbierają. :P
MrSpellu - 2011-04-25, 23:08
:
Mag napisał/a:
Z kogo ja robię niewinne ofiary??

jw napisał/a:
OJ, PAWLE...
Tym razem się nie przyznaję... M_D
Saika nie lubi jak się jej mówi po imieniu, dlatego miałem cichutką nadzieję, że moja uwaga pierdalnie ją w łeb patelnią.

Beata napisał/a:
Z tych niewinnych muzułmanów, którym nasi rodacy wyjeżdżający w ciemno "za chlebem" pracę odbierają.

Nie ma tu konfliktu interesów. Gdyż:

1) Polacy w sporej części przypadków pracują na czarno, ale jednak pracują.
2) Muzułmanie wolą pieniądze socjalne, za to tylko, że są muzułmanami i się mnożą jak muzułmanie.

Cóż, z Saiką widocznie żyjemy w dwóch równoległych wszechświatach. Na tyle jednak do siebie podobnych, że łatwo można się pomylić i zacząć dyskusję tak jakby te plany były tożsame. W sumie, to ostatnio oglądałem w jakimś programie, chyba u Tomasza Lisa, Kazimierę Szczukę grzmiącą o polskich szmalcownikach oraz prawiącą o zajebistości książki Grossa. Ona chyba też musi żyć w jakimś alternatywnym wszechświecie, albo to ja się urwałem z choinki, prawdopodobnie przez nadmiar ginu z tonikiem i pszenicznego piwa. Życie.

Dlatego też popukam się w głowę, dokończę drinka i pójdę spać. Bo muszę mieć siłę by jutro iść utrzymywać niewydolny NFZ, aroganckich urzędników oraz legion leniwych obszczymurków, który żyje z socjala, między innymi, na mój koszt. Rozumiecie, człowiek może być zmęczony, nawet po urlopie.
Saika - 2011-04-26, 10:52
:
Uważa, bo się przejmę, Pawełku. :-P
W ramach dowcipu.

http://www.kciuk.pl/Arab-...a-kobyle-a51413

I komentarz, który dla mnie doskonale oddaje poziom "krytyki" islamu:

Cytat:
Nie jestem obrońcom [praw zwierząt] ale tych brudasow nienawidzę !


Spellu jeśli TAK wygląda "dyskusja" o islamie to mi się nie dziw, że bronię wyznawców Allaha, choć mnie jako lewaczce do społecznych nauk Mahometa bardzo, ale to bardzo daleko.
MrSpellu - 2011-04-26, 11:03
:
Saika napisał/a:
Uważa, bo się przejmę, Pawełku.

Tak mówi do mnie tylko żona, więc uważaj, bo ona za ten przywilej uiszcza odpowiednią opłatę, w naturze rzecz jasna.

Saika napisał/a:
Spellu jeśli TAK wygląda "dyskusja" o islamie to mi się nie dziw, że bronię wyznawców Allaha, choć mnie jako lewaczce do społecznych nauk Mahometa bardzo, ale to bardzo daleko.

Ale Saika, takich ludzi znajdziesz w każdej dyskusji, na każdy chyba temat. Lwia część rasistów, ksenofobów i innych takich, to zwyczajni idioci, którym internet bądź stadne prawo zachowania tłumu dało w jakiś sposób głos, nic nie znaczący, ale jednak głos. Po drugiej stronie barykady też znajdziesz idiotów, twierdzących, że nietolerancję powinno się reedukować w specjalnych obozach, najlepiej przy pomocy pięści.

Sto razy pisałem o swoich obawach odnośnie wymieszania naszych kultur. Gdzieś ostatnio w jakiejś gazecie czytałem, że w Kanadzie jakaś gmina muzułmańska domagała się od rządu zezwolenia na wprowadzenie tam szariatu. O jakiej asymilacji ty mi tu mówisz?
Saika - 2011-04-26, 11:27
:
Oho. Chcesz, bym traktowała Ciebie i Twoje obawy serio? Ok, uważam, że poważne pytanie i poważny problem wymagają poważnej odpowiedzi. Postaram się napisać, jak ja to widzę, ok? Co prawda nie jestem islamistą/arabistą i nie miałam okazji przebywać dłużej, w "kolorowej" dzielnicy Paryża (choć tam byłam) a więc słowa, jakie padną, nie będą poparte niczym więcej, niż doświadczeniami z kilku wyjazdów, rozmów z praktykantami zagranicznymi oraz kilku książek, ale...

Piszesz o braku asymilacji.
1) Co rozumiesz pod tym określeniem? Kiedy dla Ciebie muzułmanie będą zasymilowani? Muszę to wiedzieć, gdyż ja mogę uważać, że zdjęcie chusty nie jest elementem bycia zasymilowaną, a Ty uznasz to za konieczny warunek.
2) Jeśli już jesteśmy przy woalu:Sami prowokujemy muzułmanki do jego obrony. To nasze zachowania doprowadziły do gettyzacji i radykalizacji 3 pokolenia muzułmanów, to my daliśmy (poprzez bzdurne zakazy) podglebie dla reislamizacji tego pokolenia. Naprawdę tego nie widzisz? Naprawdę nie widzisz, że to jest wina NASZEJ polityki asymilacyjnej (a raczej jej braku, wymiennego z postulatami wyrzucenia muzułmanów, choć byłoby to bezprawne z racji tego, że to w większości ludzie z francuskimi, brytyjskimi czy niemieckimi paszportami)? Naprawdę nie widzisz, że to myśmy własnymi rękami do obecnej (z resztą demonizowanej) sytuacji doprowadzili?

I dlaczego masz obawy odnośnie mieszania się kultur? Teraz, w dobie swobodnego poruszania się?
MrSpellu - 2011-04-26, 13:23
:
Saika napisał/a:
Chcesz, bym traktowała Ciebie i Twoje obawy serio?

Szczerze? Mam to gdzieś, ale na potrzeby dyskusji przyjmijmy, że tak jest w istocie.

Saika napisał/a:
Co prawda nie jestem islamistą/arabistą i nie miałam okazji przebywać dłużej, w "kolorowej" dzielnicy Paryża (choć tam byłam) a więc słowa, jakie padną, nie będą poparte niczym więcej, niż doświadczeniami z kilku wyjazdów, rozmów z praktykantami zagranicznymi oraz kilku książek, ale...

U mnie dodaj jeszcze północne Włochy, kilka niemieckich miast i krewnego Francuza, który przepracował w Afryce kilkadziesiąt lat.
Jakoś bardziej zawierzam mu, niż Tobie. Bez obrazy.

Saika napisał/a:
1) Co rozumiesz pod tym określeniem? Kiedy dla Ciebie muzułmanie będą zasymilowani? Muszę to wiedzieć, gdyż ja mogę uważać, że zdjęcie chusty nie jest elementem bycia zasymilowaną, a Ty uznasz to za konieczny warunek.

Najprostsza możliwa definicja: Muslim zasymilowany, to taki, który będzie przestrzegał zasad kraju, w którym żyje i nie będzie się starał ich naginać na swoją modłę, w taki sposób, który potencjalnie mógłby zaszkodzić gospodarzom - przystosowuje się do życia w nowej grupie, w nowej kulturze, współegzystuje na naszych warunkach. Absolutnie nie chodzi mi o konwersję, niech sobie wierzą w co chcą, chodzi o przyjęcie pewnych lokalnych zasad kulturowych. Na przykład do barszczu się nie sra i w miejscach publicznych nie zakrywa się twarzy. I tu masz paradoks Żyda. Załóżmy, że jestem wierzącym wszechpolakiem i zapraszam Żyda do domu na herbatę i łyk koszernego ginu:

1) Na ścianie wisi krzyż i godło.
2) Proszę gościa by zdjął czapkę, ale nakazy kulturowe (nie religijne) mu tego zabraniają, zresztą by było zabawniej, w ten sposób Żyd chce mi okazać szacunek, nie szkodzi, to się kłóci z moją wizją nakrycia głowy w obecności religijnych i świeckich dewocjonaliów.
3) W tym celu wymyślono nie rzucające się w oczy kipy, które w zasadzie można potraktować jako tupet.
4) Jestem zdania, że to gospodarz ustala zasady i skoro taki Japończyk bezwzględnie nakazuje przed wejściem do domu ściągnąć gościowi buty (zazwyczaj nie musi o tym przypominać), to taki Spell może poprosić Żyda o ściągnięcie czapki i nałożenie kipy. Albo muzułmankę o ściągnięcie tego czegoś z twarzy.
5) Cóż, cham ze mnie, ale to ograniczy liczbę nieproszonych gości.

Saika napisał/a:
To nasze zachowania doprowadziły do gettyzacji i radykalizacji 3 pokolenia muzułmanów, to my daliśmy (poprzez bzdurne zakazy) podglebie dla reislamizacji tego pokolenia.

Jakie konkretnie zakazy, bo do tej pory słyszałem o jednym, mocno spóźnionym, francuskim i dodatkowo pustym geście ustawodawczym.
Pardon, jeszcze wkurwieni Szwajcarzy burzyli się przeciwko minaretom. I to we własnym kraju, jak śmieli?!
Saika napisał/a:
Naprawdę tego nie widzisz?

Nie.

Saika napisał/a:
Naprawdę tego nie widzisz? Naprawdę nie widzisz, że to jest wina NASZEJ polityki asymilacyjnej (a raczej jej braku, wymiennego z postulatami wyrzucenia muzułmanów, choć byłoby to bezprawne z racji tego, że to w większości ludzie z francuskimi, brytyjskimi czy niemieckimi paszportami)?

Zgadzam się, że to "nasza", europejska wina, ale w drugą stronę.
Niepotrzebnie ich tylu nasprowadzaliśmy i teraz mamy problem.
Saika napisał/a:
Naprawdę nie widzisz, że to myśmy własnymi rękami do obecnej (z resztą demonizowanej) sytuacji doprowadzili?

Masz rację, to wina zidiociałej, europejskiej lewicy.

Saika napisał/a:
I dlaczego masz obawy odnośnie mieszania się kultur? Teraz, w dobie swobodnego poruszania się?

Swobodne poruszanie się, a mieszanie się kultur, to dwie różne sprawy. Niemcy już dawno przyznali, że to tak zwane multikulti, to jeden wielki farmazon, który się nie sprawdza. A raczej sprawdzał się w czasach rzymskich lub w mulikulturowych republikach handlowych, gdzie savoir-vivre koegzystowania obracał się wokół dukata, a nie spraw religijnych. Do czasu.

@

Wiesz co, obejrzyj sobie The Hurt Locker. Film średni, ale Bigelow zajebiście odwzorowała odrealnione, nieucieleśnione niepewność i strach. Żołnierze przez większość czasu idą i się boją. Nie wiedzą co i gdzie zaraz pierdyknie. Czy się zdetonuje mały chłopczyk co biega z piłką, czy dziadek handlujący tabaką. Wszyscy się na nich patrzą wilkiem. Żołnierz nie wie czy ma posłać arabowi kulkę, bo ten się na niego patrzy jakby zaraz się miał zdetonować, a ten coś gada i podchodzi. Wojskowy tłumacz nie potrafi zrozumieć, koleś się poci i coś tłumaczy, wszyscy krzyczą, wysadzi się czy nie? Zastrzelą go czy nie? "Spieprzajcie z tego kraju, jesteście najeźdźcami, jesteście inni."

Nie twierdzę, że pierwszy napotkany w Polsce arab się zdetonuje w mojej obecności, ale niesmak pozostaje.
Saika - 2011-04-26, 13:39
:
Oj Spellu, Spellu...
1) O Karcie Laickości słyszał? Słyszał zapewne. jak to p. Kielan-Glińska trafnie stwierdziła, że wobec wyboru między laickością a tolerancją jej przyjęcie jest aż nazbyt widoczną odpowiedzią na pytanie, co Francja wybrała. Przedtem muzułmanek w czadorach było kilkadziesiąt, dopiero PO tym akcie ta liczba znacznie wzrosła.

2) Marudzicie, że muslimy nie pracują. Jak nie pracują, źle, bo zabierają zasiłek a jak pracują to jeszcze gorzej, bo zabierają pracę... A wyrzucić ich nie sposób. Nadal macie rojenia, jakby Europa mogła wyżywić się z pracy samych Europejczyków. A oni się starzeją. I dlaczego marudzimy, że muzułmanie "nie pracują" (co jest totalną bzdurą, tak nawiasem) i jednocześnie były przypadki np. niezdrowego indagowania o poglądy osób o egzotycznym wyglądzie/nazwisku, wyrzucania ze szkoły/pracy za noszenie woalu, a nawet wypraszania z urzędu merostwa? To my sami nie dajemy im żyć. A prawda jest taka, że we Francji muzułmanie to ok. 10% społeczeństwa i z wyjątkiem Alzacji (gdzie obowiązuje konkordat) i terytoriów zamorskich (gdzie z konieczności islam ma inny status) ci ludzie naprawdę nie mają wesoło.

3) Jestem ateistką, nie zgadzam się więc ani z Tobą ani z muzułmanami co do istnienia jakiejś siły wyższej. Ale gdyby ktoś komukolwiek zabronił w nią wierzyć, protestowałabym. Jestem też zwolenniczką zasady laickości i świeckości Państwa oraz jego instytucji. Jeśli ktoś chce zaznaczenia kibla w sali szkolnej/powieszenia tam krzyża to się nie zgodzę. Jeśli jednak osobie prywatnej ogranicza się praktyki religijne, to coś jest nie halo, IMO. Tym bardziej, jeśli członek francuskiej Rady ds Integracji mówi, że islam "wykazuje oznaki debilizmu".W L'Aurore (1954) wyzywa się Arabów od złodziei. Tak, to sprzyja integracji... :-P

4) Co do zasad i relacji gospodarz-gość. Sorki, ale to już od dwóch (czasem trzech) pokoleń relacja gospodarz-gospodarz. Musimy to zrozumieć. Jasne, jeśli ktoś na terenie Francji domaga się zabicia autora "Szatańskich wersetów" albo organizuje zamach-to zgodnie z prawem zostanie osądzony i skazany. Ale musimy tez zdać sobie sprawę z faktu, że z konieczności trzeba uwzględnić apele muzułmanów, bo oni po prostu przestali być na Zachodzie gośćmi, a stali się obywatelami. Nie dlatego, że chcę szariatu. W gruncie rzeczy nie podoba mi się to, że muzułmanka musi zasłonić włosy, by czuć się w miarę bezpiecznie. Ale tak nie zmieni się stosunku muzułmanów do chusty w pożądanym przez nas kierunku. Jest za to wiele problemów technicznych do rozwiązania i paradoksalnie lewica się za nie chce zabrać tak, jak trzeba. Skargi na ilam nie biorą się z powietrza. Ale nie utrudniajmy akulturacji muzułmanów bzdurnym postępowaniem prawicowych populistów, nie chcących widzieć tego, co wszyscy widzimy-mamy mniejszość muzułmańską i tyle. I ona będzie miała swoje potrzeby (minarety, czadory, jedzenia halal) czy się to nam podoba, czy nie.
MrSpellu - 2011-04-26, 13:52
:
Saika napisał/a:
Przedtem muzułmanek w czadorach było kilkadziesiąt, dopiero PO tym akcie ta liczba znacznie wzrosła.
Też jestem zdania, że Sarkozy źle to rozegrał.

Saika napisał/a:
Jak nie pracują, źle, bo zabierają zasiłek a jak pracują to jeszcze gorzej, bo zabierają pracę... A wyrzucić ich nie sposób.

A niech pracują i rozliczają się z fiskusem.
Dla mnie jest to oznaka asymilacji. Widocznie są bardziej konkurencyjni od rdzennych mieszkańców. Odkąd pracuję ogólnie jestem źle nastawiony do socjala fundowanego z moich pieniędzy. Jak oglądam paski z wypłatą i widzę ile mi zabierają , to mnie krew zalewa.

Saika napisał/a:
Nadal macie rojenia, jakby Europa mogła wyżywić się z pracy samych Europejczyków. A oni się starzeją.

Owszem, może. Mamy spore rezerwy w postaci Białorusinów i Ukraińców. W tym celu nie potrzebujemy ciapatych.
Saika napisał/a:
(co jest totalną bzdurą, tak nawiasem)

Doprawdy? Opowiadasz.

Saika napisał/a:
jednocześnie były przypadki np. niezdrowego indagowania o poglądy osób o egzotycznym wyglądzie/nazwisku, wyrzucania ze szkoły/pracy za noszenie woalu, a nawet wypraszania z urzędu merostwa? To my sami nie dajemy im żyć. A prawda jest taka, że we Francji muzułmanie to ok. 10% społeczeństwa i z wyjątkiem Alzacji (gdzie obowiązuje konkordat) i terytoriów zamorskich (gdzie z konieczności islam ma inny status) ci ludzie naprawdę nie mają wesoło.

Sama widzisz jaka to jest siła ludu. Dziwnym trafem, to nie biali puścili z dymem przedmieścia Paryża.

Saika napisał/a:
Jeśli jednak osobie prywatnej ogranicza się praktyki religijne, to coś jest nie halo

W domu niech sobie robi co chce.

Saika napisał/a:
Tym bardziej, jeśli członek francuskiej Rady ds Integracji mówi, że islam "wykazuje oznaki debilizmu".W L'Aurore (1954) wyzywa się Arabów od złodziei. Tak, to sprzyja integracji...

W starych, dobrych latach 50' czarnoskórzy mieli w USA oddzielną komunikację i ogólnie mieli przerąbane jak w ruskim tanku. Pytanie, co z tego?

Saika napisał/a:
Co do zasad i relacji gospodarz-gość. Sorki, ale to już od dwóch (czasem trzech) pokoleń relacja gospodarz-gospodarz.

Jak jest muslim u mnie z dziada pradziada, jak Tatar czy coś, to proszę bardzo. Ale u mnie w domu ma ściągnąć buty, a jego kobieta ma odsłonić twarz. I tyle.
Saika - 2011-04-26, 14:24
:
Tia, ma odsłonić twarz....
1) Mnie to osobiście zwisa i powiewa co muslim robi, jeśli tylko nie wysadza nikogo i nie nawołuje do zabicia kogokolwiek.
2) Ok, ma odsłonić twarz. A on/ona się ofocha, wyjedzie a my dopiero zaczniemy płakać za imigrantami, gdy zaczniemy obliczać wysokość emerytur i czekać na krach całego systemu...

Nie cofniesz czasu Spellu. Nie da się.
Btw-Ukraina i Białoruś to TEŻ Europa. Tych krajów problem niżu demograficznego TEŻ dotyczy. Więc owszem, potrzebujemy ciapatych. Inaczej byśmy ich nie sprowadzali.

- "W domu" piszesz. Dla wielu "domem" jest Francja, GB, Niemcy a nie Maroko czy Pakistan.
- Od ilu pokoleń islam musiał by być obecny, by być "swój" skoro pierwsi muzułmanie dotarli do "Marianny" za czasów Karola Młota?
- Co w takim razie z konwertytami, etnicznie białymi?
martva - 2011-04-26, 14:53
:
MrSpellu napisał/a:
Załóżmy, że jestem wierzącym wszechpolakiem i zapraszam Żyda do domu
MrSpellu napisał/a:
5) Cóż, cham ze mnie, ale to ograniczy liczbę nieproszonych gości.


Trochę sobie zaprzeczasz, nie? (żeby nie było, ogólnie się zgadzam, ale za zaproszenie i nieproszenie jednocześnie mi bruździ językowo).
You Know My Name - 2011-04-26, 14:55
:
Saika napisał/a:
by być "swój" skoro pierwsi muzułmanie dotarli do "Marianny" za czasów Karola Młota?
może dodałabyś ówczesne okoliczności owej "wizyty", aby unaocznić dlaczego Fracuzi są tak nieuczciwi wobec gości spod znaku półksiężyca.
Saika - 2011-04-26, 14:56
:
Martva napisał/a:
Trochę sobie zaprzeczasz, nie? (żeby nie było, ogólnie się zgadzam, ale za zaproszenie i nieproszenie jednocześnie mi bruździ językowo).


A to już pominę.
Dla kontrastu zaczęłam czytać "Radykalny islam" Emmanuela Sivana.
Gość jest profesorem Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie więc domyślacie się, co napisze. ja też, ale to nic. I tak się przebiję.

Magu, to akurat byli osadnicy, wiesz?
You Know My Name - 2011-04-26, 14:57
:
Saika napisał/a:
A to już pominę
bo nie chce się wpisać w tezę? Signum temporis.

E:
Czy brali pod uwagę odmowę zezwolenia na osadnictwo, czy pytali w ogóle mając taką armię?
Saika - 2011-04-26, 15:01
:
To było do Martvej.
Pierwsi muzułmanie we Francji drogi Magu to osadnicy z okolic Narbonne (716 r)-pierwszy meczet we Francji. Cześć muzułmanów osiadła w okolicach Poitiers.
MrSpellu - 2011-04-26, 15:16
:
martva napisał/a:
Trochę sobie zaprzeczasz, nie? (żeby nie było, ogólnie się zgadzam, ale za zaproszenie i nieproszenie jednocześnie mi bruździ językowo).

Skrót myślowy, ale w sumie niby mam być wszechpolakiem, nie? Chodzi mi o to, że jeżeli zapraszam, to gościa przyjmuję na swoich warunkach.
Saika napisał/a:
Pierwsi muzułmanie we Francji drogi Magu to osadnicy z okolic Narbonne (716 r)-pierwszy meczet we Francji. Cześć muzułmanów osiadła w okolicach Poitiers.

Czyli jak Arabowie najeżdżali Franków od 712 roku, to było ok? O ile mnie pamięć nie myli, to jakiś arabski watażka zdobył Narbonne w 719 roku bodajże. Cóż, rozumiem, że według Ciebie Karol Młot wpierdolił niewinnemu, arabskiemu chłopstwu a nie kilkudziesięciotysięcznej armii inwazyjnej Abd ar-Rahmana? No coś podobnego...
Saika napisał/a:
Mnie to osobiście zwisa i powiewa co muslim robi, jeśli tylko nie wysadza nikogo i nie nawołuje do zabicia kogokolwiek.

I patrz, tu się zgadzamy.
Saika - 2011-04-26, 15:56
:
Spellu napisał/a:
Skrót myślowy, ale w sumie niby mam być wszechpolakiem, nie? Chodzi mi o to, że jeżeli zapraszam, to gościa przyjmuję na swoich warunkach.


Patrz a mnie się zdawało, że to FRANCJA ustala warunki przyjmowania imigrantów z Maroka a nie Maroko...

Spellu napisał/a:
Saika napisał/a:

Mnie to osobiście zwisa i powiewa co muslim robi, jeśli tylko nie wysadza nikogo i nie nawołuje do zabicia kogokolwiek.


I patrz, tu się zgadzamy.


Och, cieszę się. Zamykamy? :-P
MrSpellu - 2011-04-26, 17:04
:
Saika napisał/a:
Zamykamy?

Tylko jak się odniesiesz do powyższych rewelacji historycznych, bo ciekawość mnie zżera. O i przepraszam, to nie była armia inwazyjna, tylko mały zagon łupieżczy, to tak dla porządku. Coś jak w bitwie pod Chmielnikiem. Tylko, że z happy endem.

Saika napisał/a:
Patrz a mnie się zdawało, że to FRANCJA ustala warunki przyjmowania imigrantów z Maroka

Owszem i robiła to źle. I robi źle nadal.
Saika - 2011-04-26, 17:10
:
Nadal guzik rozumiesz, Spellu. Wielka szkoda...
1) O pierwszej fali imigracji pisałam dlatego, by Ci uświadomić, że islam jest we Francji obecny od bardzo, bardzo dawna. A uświadomić chciałam by wyśmiać Twoje widzenie islamu jako "obcego". Muzułmanie już od bardzo dawna nie są w Europie tylko gośćmi, którzy muszą się kłaniać "panom".

2) O zasadach przyjmowania imigrantów pisałam dlatego, by Ci uświadomić, że problemy z muzułmanami stwarzamy sobie sami. Islam nie jest ahistoryczny a "ekspansywność" i inne przypisywane mu cechy nie są jego immanentną zawartością-lecz są wykreowane w toku styczności religii Mahometa z Zachodem.

3) Chciałam też tym samym uświadomić, że muzułmanie się nie "wprosili" tylko są tu na nasze zaproszenie. A my zapraszamy a potem opluwamy, w wyniku czego opluwani stają się roszczeniowi. "Nikt ich nie zapraszał"-to zwyczajne kłamstwo.
MrSpellu - 2011-04-26, 17:11
:
Saika napisał/a:
Nadal guzik rozumiesz, Spellu.

Saika napisał/a:
1) O pierwszej fali imigracji pisałam dlatego, by Ci uświadomić, że islam jest we Francji obecny od bardzo, bardzo dawna. A uświadomić chciałam by wyśmiać Twoje widzenie islamu jako "obcego". Muzułmanie już od bardzo dawna nie są w Europie tylko gośćmi, którzy muszą się kłaniać "panom".

Właśnie widzę.
Saika - 2011-04-26, 17:13
:
To dobrze, że widzisz, bo sprzeczności w Twoim i Romka podejściu do islamu aż w oczy klują...

Wracając.

Definicja muslima zintegrowanego by Spellu napisał/a:
Muslim zasymilowany, to taki, który będzie przestrzegał zasad kraju, w którym żyje i nie będzie się starał ich naginać na swoją modłę, w taki sposób, który potencjalnie mógłby zaszkodzić gospodarzom - przystosowuje się do życia w nowej grupie, w nowej kulturze, współegzystuje na naszych warunkach. Absolutnie nie chodzi mi o konwersję, niech sobie wierzą w co chcą, chodzi o przyjęcie pewnych lokalnych zasad kulturowych. Na przykład do barszczu się nie sra i w miejscach publicznych nie zakrywa się twarzy. I tu masz paradoks Żyda. Załóżmy, że jestem wierzącym wszechpolakiem i zapraszam Żyda do domu na herbatę i łyk koszernego ginu:


- Wielu imamów pisze i mówi o konieczności dostosowania się do prawa kraju przyjmującego, gdybyś pytał.
- O jakie zasady kulturowe Ci chodzi? Bo jak na razie robimy wszystko, by czador pozostał zasadą religijną a nie kulturową, choć życzymy sobie tego drugiego... I większość muzułmanek też. Ba, wcale nie tak wiele muslimek zasłania włosy!

@

Zapomniałam.

Asu nie powiedział nam wszystkiego o podziale na ziemię islamu i ziemię niewiernych.
Gdyby Europa podpadała pod 1 rodzaj, muslimy mieliby prawo domagać się chust, ale musieliby przestrzegać prawa i nie mogliby podkładać bomb.
Gdyby jednak była ziemią wrogów, nie mogliby domagać się czadorów, za to mogą od czasu do czasu kazać komuś wysadzić się na dworcu. Panimajesz?

Jasne, Chomeini nazwał Francję "małym Szatanem" (co zabawne, chronił się właśnie na terytorium "Marianny"), ale to było dawno temu. Bez histerii...
MrSpellu - 2011-04-26, 17:25
:
Saika napisał/a:
To dobrze, że widzisz, bo sprzeczności w Twoim i Romka podejściu do islamu aż w oczy klują...


<westchnienie>

Wersja z lektorem:

Edmund: Baldrick, czy w ogóle wiesz co to kpina?
Baldrick: Tak. Jak mleko kipi to się na nim robi biała kpina.

Wersja z napisami:

Edmund: Baldrick, czy w ogóle wiesz co to ironia?
Baldrick: Tak. Jest to kraina, w której żyją Irokezi.

Oryginał:

Edmund: Baldrick, have you no idea what irony is?
Baldrick: Yes, it's like "goldy" and "bronzy" only it's made out of iron.
Saika - 2011-04-26, 17:28
:
Najwyraźniej nie wyczułeś owej ironii w tamtym poście...
I co my teraz zrobimy? :cry:

I kiedy odniesiesz się do reszty?
MrSpellu - 2011-04-26, 17:30
:
Nie mam do czego.

@

Saika napisał/a:
Wielu imamów pisze i mówi o konieczności dostosowania się do prawa kraju przyjmującego, gdybyś pytał.

Wielu Starozakonnych lubi chałwę.
Saika napisał/a:
O jakie zasady kulturowe Ci chodzi? Bo jak na razie robimy wszystko, by czador pozostał zasadą religijną a nie kulturową, choć życzymy sobie tego drugiego...

Hmm... ale wiesz, że już tu o tym pisaliśmy kilka razy najmniej?

Saika napisał/a:
Gdyby Europa podpadała pod 1 rodzaj, muslimy mieliby prawo domagać się chust, ale musieliby przestrzegać prawa i nie mogliby podkładać bomb.
Gdyby jednak była ziemią wrogów, nie mogliby domagać się czadorów, za to mogą od czasu do czasu kazać komuś wysadzić się na dworcu. Panimajesz?

A tak to jest...?
Saika - 2011-04-26, 17:32
:
Zadałam Ci konkretne pytanie, Spellu. Tutaj:

Saika napisał/a:

- Wielu imamów pisze i mówi o konieczności dostosowania się do prawa kraju przyjmującego, gdybyś pytał.
- O jakie zasady kulturowe Ci chodzi? Bo jak na razie robimy wszystko, by czador pozostał zasadą religijną a nie kulturową, choć życzymy sobie tego drugiego... I większość muzułmanek też. Ba, wcale nie tak wiele muslimek zasłania włosy!


Sądzę, że na nie nie odpowiedziałeś, mimo wszystko. Bo "dostosowanie się" jest dla mnie zbyt ogólnym wyrażeniem... Wolę odpowiedź typu:

- Muzułmanka ma nie nosić chusty\
- Muzułmanin ma nie nosić brody

itp itd.

Btw skoro nie czepiasz się nikogo tak długo, jak długo nie krzywdzi innej osoby to czemu czepiasz się chust, skoro nosząca ją muzułmanka nikogo przy tym nie krzywdzi?
MrSpellu - 2011-04-26, 17:34
:
To nie było pytanie, ale odniosłem się w edycie.

Saika napisał/a:
Btw skoro nie czepiasz się nikogo tak długo, jak długo nie krzywdzi innej osoby to czemu czepiasz się chust, skoro nosząca ją muzułmanka nikogo przy tym nie krzywdzi?

Nie czepiam się chust. W dupie mam chusty. Weszło prawo, że nie wolno nosić w miejscach publicznych, to nie wolno. I już.
Saika - 2011-04-26, 17:34
:
To było pytanie a "odpowiedź" nie warta była swojej nazwy.
MrSpellu - 2011-04-26, 17:39
:
Powiedziała Saika.
Romulus - 2011-04-26, 17:41
:
MrSpellu napisał/a:
Nie mam do czego.

Ja posty Saiki zacząłem olewać. Bo, choć wtrynia cały czas ten szajs i pitolenie, mnie nie przeprosiła :mrgreen: Dopóki tego nie zrobi, będzie przeze mnie ignorowana, choć jej posty czytam, bo miło czasem się pośmiać.

(W sumie miałem "pojechać" Melem Gibsonem z "Braveheart" odnośnie tych przeprosin Saiki, ale Gibson jest ostatnio passe, a ja staram się panować nad sobą :) )

Odnośnie tych imigrantów, którymi moglibyśmy zastąpić muzułmańskich imigrantów, to dorzuciłbym jeszcze Chińczyków - spokojni, zmotywowani, z ciekawą kulturą i nie trzeba się bać wysadzenia w powietrze w ich obecności. Czytałem ostatnio, że chińskie firmy coraz odważniej inwestują w Polsce. Po co nam muzułmanie, którzy stwarzają tylko problemy i pozytku z nich żadnego, wódki się z nimi nie napijesz, piwa i wina także i cały czas jojczą, jak im źle na europejskim socjalu? Chińczycy mają kulturę, kapitał i potencjał. Nawet pozwoliłbym im się skolonizować w sposób naturalny, pod warunkiem, że pozwolą mi się bez problemu pogrążać w europejskiej dekadencji. A muzułmanie... Ni cholery nie mam ochoty chodzić pod prysznic raz w miesiącu, nie golić się i gnoić kobiety.
MrSpellu - 2011-04-26, 17:48
:
Romulus napisał/a:
Odnośnie tych imigrantów, którymi moglibyśmy zastąpić muzułmańskich imigrantów, to dorzuciłbym jeszcze Chińczyków - spokojni, zmotywowani, z ciekawą kulturą i nie trzeba się bać wysadzenia w powietrze w ich obecności. Czytałem ostatnio, że chińskie firmy coraz odważniej inwestują w Polsce. Po co nam muzułmanie, którzy stwarzają tylko problemy i pozytku z nich żadnego, wódki się z nimi nie napijesz, piwa i wina także i cały czas jojczą, jak im źle na europejskim socjalu? Chińczycy mają kulturę, kapitał i potencjał. Nawet pozwoliłbym im się skolonizować w sposób naturalny, pod warunkiem, że pozwolą mi się bez problemu pogrążać w europejskiej dekadencji.

Wystarczy, że podbiją nasz rynek.
Teraz już nawet maszyny do szycia z Łucznika masz produkowane w Chinach.
Cóż, signum temporis, psiamać.
Saika - 2011-04-26, 17:52
:
Jak już Romek zdejmie mi ignora niech się zastanowi.
Czy to, że siedzą w Europie Turcy, Pakistańczycy i cholera jeszcze wie kto to skutek "ekspansji" islamu czy raczej słabości nas i naszego systemu emerytalnego oraz niskiej dzietności, powodującej braki na rynku pracy?
Romulus - 2011-04-26, 18:11
:
Saika napisał/a:
Jak już Romek zdejmie mi ignora niech się zastanowi.

Ja nie dałem ci ignora. Nie zaszczycam cię swoją uwagą po prostu, tak jak nie zaszczycam uwagą dzieci, wcinających się w rozmowę dorosłych ;) Oczywiście, do czasu aż udowodnisz, że nie jesteś już dzieckiem. Czyli mnie przeprosisz za ignorowanie moich próśb o nie zwracanie się do mnie per Romualdzie ;) Miała to być prośba, jak w "Braveheart", ale pracuję nad sobą.
Saika - 2011-04-26, 18:47
:
Czepianie się o "Romualda" (z resztą by Prev) raczej świadczy o czym innym...
Ja za "Kasię" powinnam się tak obrażać? A po co do licha ciężkiego? :shock: Nie przepadam za tym, ale nie będę robić takich scen.

Poza tym lekceważenie przeciwnika to tak częsty błąd, że powinieneś go nie popełniać... Nie jestem aż takim dzieckiem, jak Ci się wydaje no i ja jednak staram się weryfikować swoją wiedzę. Przynajmniej w tym temacie. No i powiedz mi które zachowanie się jest dziecinne- "Hołotowanie" czy lektura kolejnej książki, zbieranie nowych relacji i doświadczeń?
MrSpellu - 2011-04-26, 19:30
:
Saika napisał/a:
Ja za "Kasię" powinnam się tak obrażać?

W znaczeniu staropolskim - jak najbardziej.
Sabetha - 2011-04-26, 19:39
:
Spell napisał/a:
W znaczeniu staropolskim - jak najbardziej.


Hm, a to nie "Dorotka" była w znaczeniu staropolskim nader obraźliwa? Pytam poważnie, bo coś mi się po głowie kołacze, jeno mgliście. Stara już jestem.
You Know My Name - 2011-04-26, 19:42
:
Bo Katarzyna to była Pani a Kaśka to była służebna do obracania na sianie bez zobowiązań.
MrSpellu - 2011-04-26, 19:51
:
Sabetha napisał/a:
Hm, a to nie "Dorotka" była w znaczeniu staropolskim nader obraźliwa?

Pierwsze słyszę.
Mag_Droon napisał/a:
a Kaśka to była służebna do obracania na sianie bez zobowiązań.

"Kasia" w staropolszczyźnie, to nasza stara, dobra "cipka".
I w zasadzie, tak jak obecnie, był to zwrot obraźliwy, ale też pieszczotliwy.
Saika - 2011-04-26, 20:30
:
A to ciekawe jest, swoją drogą, bo grecki źródłosłów wskazuje na zgoła odmienną cechę Katarzyn. :mrgreen: tak czy owak, dzięki za informację lingwistyczną. 8)
Romulus - 2011-04-26, 22:40
:
Saika napisał/a:
Czepianie się o "Romualda" (z resztą by Prev) raczej świadczy o czym innym...

Aż się boję zapytać, o czym.
Saika napisał/a:
Ja za "Kasię" powinnam się tak obrażać?

Mam to w... gdzieś. Ja cię tak nie nazywałem, dzieckiem pono nie jesteś to się broń sama.
Saika napisał/a:
Nie przepadam za tym, ale nie będę robić takich scen.

Przepraszaj, albo zamilknij.
Saika napisał/a:
Poza tym lekceważenie przeciwnika to tak częsty błąd, że powinieneś go nie popełniać... Nie jestem aż takim dzieckiem, jak Ci się wydaje no i ja jednak staram się weryfikować swoją wiedzę. Przynajmniej w tym temacie. No i powiedz mi które zachowanie się jest dziecinne- "Hołotowanie" czy lektura kolejnej książki, zbieranie nowych relacji i doświadczeń?

Bosz, ty nic nie zrozumiałaś z tego, co napisałem kilka postów wyżej! Nic a nic!

Ty, rzeczywiście powinnaś zostać muzułmanką. Choć to ciekawe, czy traktowanie cię tak, jak muzułmanie traktują kobiety, dałoby ci jakąś perspektywę...

Ostatnio ta dzicz doprowadziła do publicznego zgwałcenia kobiety. A potem te zwierzęta zostały od tego uniewinnione przez sąd w Pakistanie. Dawać ich do Europy z ich kulturą, tolerancją i tym podobnym badziewiem.

BTW: Saika, nie odpowiadaj na mojego posta, ok?
Saika - 2011-04-26, 23:24
:
A odpowiem.
Choćby dlatego, że gdy plują nie udaję, że deszcz pada.
Chłopczyku albo nauczysz się podstaw kultury (o co prosiłam wielokrotnie) albo sobie podziękujemy za rozmowę.

1. To, że tak jest w Pakistanie nie znaczy, że tak będzie w którymkolwiek kraju Europy.
2. Skoro jednak boimy sie tego ze strony imigrantów proponuję nie robić z siebie idiotów tylko zadbać o ochronę kobiet, zamiast zdzierać im chusty z głów. Niczemu nie są winne a tylko komplikuje im to życie.
3. To zabawne, że pochylasz się współczująco nad losem muzułmańskich kobiet, a w nie właśnie bije zakaz. Też są dziczą? W końcu wierzą w Allaha i cześć z nich nosi czador jak najbardziej dobrowolnie...
stian - 2011-04-26, 23:34
:
Saika,

dowiedz się może dlaczego tak znakomity pisarz jak Houellebecq musiał wyjechać z Francji, mimo, że jest tam pisarzem czczonym jak swego czasu Sartre (choć bardziej przez lud czytający, niż przez elitę, w końcu to on francuską elitę niemiłosiernie chłoszcze) :) A potem mów o pokojowym egzystowaniu islamu w Europie. Naprawdę nie wiesz co ta dzicz potrafi zrobić na przedmieściach Paryża ?
Romulus - 2011-04-27, 07:25
:
Stian, to wszystko wina Houllebecqua :mrgreen: Bo się, idiocie, ubzdurało, że wolność słowa panuje w Europie. Ale muzułmanie nie uznają czegoś takiego jak wolność słowa. Pisarz ten nie był ostatni, weźmy tych biednych karykaturzystów Mahometa. Muszą się w szanującej wolność słowa Europie ukrywać przed muzułmańską dziczą. Na YouTube jest kilka filmików przedstawiających "dialog", jaki uprawiają muzułmanie na uniwersytetach. Bardzo inspirujące :) Katoliccy fundamentale to przy nich przedszkolaki.
MrSpellu - 2011-04-27, 08:34
:
stian napisał/a:
Dowiedz się może dlaczego tak znakomity pisarz jak Houellebecq musiał wyjechać z Francji

Romulus napisał/a:
Pisarz ten nie był ostatni, weźmy tych biednych karykaturzystów Mahometa. Muszą się w szanującej wolność słowa Europie ukrywać przed muzułmańską dziczą.

A Salman Rushdie panowie? Każdy wierzący muzułmanin ma według Chomeiniego wysłać tego pisarza do diabła, przy pomocy ostrych narzędzi najlepiej.
Romulus napisał/a:

Bo się, idiocie, ubzdurało, że wolność słowa panuje w Europie.

Wybacz, ale przez wynaturzone pojęcie poprawności politycznej, de facto wolność słowa nie istnieje w Europie. Czasami cieszę się, że mieszkam w nieoświeconym, redneckim zaścianku. Jedź sobie Saiko gdzieś, chyżo, na bliski wschód i tam wahhabitów nawracaj. Nas nie trzeba.
utrivv - 2011-04-27, 08:53
:
Saika napisał/a:

3. To zabawne, że pochylasz się współczująco nad losem muzułmańskich kobiet, a w nie właśnie bije zakaz. Też są dziczą? W końcu wierzą w Allaha i cześć z nich nosi czador jak najbardziej dobrowolnie...

To że te kobity doświadczają gwałtów i bicia nie oznacza że same są słodziutkie i nie są dziczą. Obawiam się że raczej jednak są. Widzę ich tak jak Erikson opisuje Białe Twarze - równie okrutne, bezmyślne i dzikie jak ich mężowie. Oczywiście wyjątki się zdarzają ale dotyczy to także mężczyzn. Warto zauważyć że nie wszyscy arabowie są swołoczą - Egipcjanie uchodzą za wzorowych, cichych mężów także wśród polek :)
Romulus - 2011-04-27, 08:56
:
Szczególnie wśród tych Polek, które do Egiptu jeżdżą dla swoich opalonych kochanków i biorą z nimi fikcyjne śluby i dają się "ciągnąć" z kasy :mrgreen:
Saika - 2011-04-27, 10:06
:
Ja się jednak z tego redneckowa wypisuję.
Być dumnym z bycia zacofanym zaściankiem kontynentu... Fak je.
Po poście Spella miałam nadzieję, że jednak coś dociera.
Widzę, że nie dociera absolutnie ale to absolutnie nic.

Piszecie na przykład o "dziczy". Zapominacie, że:
1) Sami ją sprowadziliśmy
2) Sami jej potrzebujemy
3) Sami ją traktujemy tak, że musi przeciw temu protestować.
4) I na przykład strajki muzułmańskich pracowników w przemyśle samochodowym zaczął się od postulatów nie religijnych tylko socjalnych.
MrSpellu - 2011-04-27, 10:42
:
Saika napisał/a:
Po poście Spella miałam nadzieję, że jednak coś dociera.

???

Saika napisał/a:
1) Sami ją sprowadziliśmy
2) Sami jej potrzebujemy
3) Sami ją traktujemy tak, że musi przeciw temu protestować.
4) I na przykład strajki muzułmańskich pracowników w przemyśle samochodowym zaczął się od postulatów nie religijnych tylko socjalnych.

1) JA nikogo nie sprowadzałem.
2) Mów za siebie. Jestem innego zdania.
3) A dlaczego ich tak traktujemy?
4) No i co z tego? Ja tam ogólnie jestem przeciwko związkom zawodowym w tej formie, w jakiej są.

Saika napisał/a:
Być dumnym z bycia zacofanym zaściankiem kontynentu... Fak je.

A żebyś, kurde, wiedziała. Tu mi jest bardzo blisko do ujęcia pojęcia "ciemnogrodu" autorstwa Wojtka Cejrowskiego. Ja sobie będę żył w swoim ciemnogrodzie, ty sobie żyj w swoim jasnogrodzie. I życzę Ci muslima za męża.
Saika - 2011-04-27, 11:26
:
1. Ty jako Spell nie, ale władze państw zachodnich-i owszem.
2. Znów mam podawać jaki jest deficyt pracowników we Francji czy Niemczech? Mam nawet dane dot Polski... I nie pierniczcie mi o Ukrainie, bo Ukraina to NADAL Europa.
3. Traktujemy ich tak dlatego, że oni się obrażają na naszą politykę wewnętrzną i zagraniczną-i bardzo słusznie. Zbieramy owoce naszych własnych poczynań i tyle.
4. To z tego, że mulimy to niekoniecznie banda religijnych fanatyków, więc bez histerii proszę. Wszystko da się dograć (bo musimy się dogadać czy chcemy, czy nie) trzeba tylko przestać pakować do jednego worka bzdurne postulaty (zamalowanie fresku) i postulaty sensowne (propozycje zorganizowania rynku żywności halal).

Btw to zabawne.

-Najpierw płaczesz, że arabusy zabierają pracę i zasiłki a potem wzruszasz ramionami-niech pracują i płacą podatki. Ale oni to robią!
-Najpierw płaczecie nad losem muzułmanek a potem im jedziecie.
-Najpierw chcecie akulturacji muslimów (a i to jedna z opcji) a potem ich wyrzucacie.

Gdzie tu konsekwencja? //mur
MrSpellu - 2011-04-27, 11:40
:
Saika napisał/a:
Ty jako Spell nie, ale władze państw zachodnich-i owszem.

Ich problem, zawsze to z Romulusem powtarzaliśmy. Nawarzyli sobie piwa, to niech teraz cierpią. Owszem, była to konieczność uzupełnienia masy robotniczej po drugiej wojnie, ale teraz cierpi się przez to, że brano jak leci.

Saika napisał/a:
Znów mam podawać jaki jest deficyt pracowników we Francji czy Niemczech? Mam nawet dane dot Polski... I nie pierniczcie mi o Ukrainie, bo Ukraina to NADAL Europa.
Wschodnia Europa, ciągle względnie "młoda". I po raz kolejny mówię, że nie mam nic przeciwko kwalifikowanym specjalistom, o ile integrują się z naszą kulturą. Zresztą na ziemi żyje ponad miliard Chińczyków i drugie tyle Hindusów (nie islamskiego wyznania), my naprawdę nie potrzebujemy arabów do szczęścia. Chińczycy wyznają pieniądze. Myślę, że się dogadamy.

Saika napisał/a:
Traktujemy ich tak dlatego, że oni się obrażają na naszą politykę wewnętrzną i zagraniczną-i bardzo słusznie.

Czyli mamy się do nich dostosować.
Saika napisał/a:
To z tego, że mulimy to niekoniecznie banda religijnych fanatyków, więc bez histerii proszę.

No tak, niekoniecznie. Ale jak już koniecznie coś się dzieje, to błyskają noże.

Saika napisał/a:
Wszystko da się dograć (bo musimy się dogadać czy chcemy, czy nie) trzeba tylko przestać pakować do jednego worka bzdurne postulaty (zamalowanie fresku) i postulaty sensowne (propozycje zorganizowania rynku żywności halal).

Sami sobie tego rynku nie mogą zorganizować? Wprowadzenie Szariatu w gminach muzułmańskich jest sensownym postulatem czy nie?
MrSpellu - 2011-04-27, 11:44
:
Saika napisał/a:
Najpierw płaczesz, że arabusy zabierają pracę i zasiłki a potem wzruszasz ramionami-niech pracują i płacą podatki. Ale oni to robią!

GDZIE JA K*** PISAŁEM, ŻE PŁACZĘ, ŻE ZABIERAJĄ PRACĘ?! Zawsze mówiłem, że jak pracuje, płaci podatki i się integruje, to ok. Ale zacznij czytać nasze posty, albo naucz się nas rozróżniać. Bo widzę, że znowu dyskutujesz z jakimś wirtualnym bytem, który istnieje tylko w Twojej głowie.

Saika napisał/a:
Najpierw płaczecie nad losem muzułmanek a potem im jedziecie.

Może Romulus, może wred. Ja los muzułmanek mam w dupie. I piszę to po raz setny raz. I napiszę raz jeszcze. Los muzułmanek mam w dupie.
Powtórz za mną: "Spell los muzułmanek ma w dupie" i jeszcze raz "Muzułmanki Spella nie obchodzą, on ma je w dupie".

Saika napisał/a:
Najpierw chcecie akulturacji muslimów (a i to jedna z opcji) a potem ich wyrzucacie

1) Zasymilowani i pracowici zostają.
2) Reszta na pustynię, a wraz z nimi białych obszczymurów, którzy żyją jak pijawki z socjala, choć mogą pracować.

Naucz się czytać.

Saika napisał/a:
Gdzie tu konsekwencja?

U Ciebie. Konsekwentnie chcesz polepszać los biednych muslimów kosztem naszych swobód.
Saika - 2011-04-27, 11:52
:
Tylko, że (przynajmniej wedle posiadanych przeze mnie danych) poza grupą wariatów (terrorystów, ekstremistów itp itd) oni są jak najbardziej zasymilowani. Po prostu ich religia (do której z resztą mają coraz większy dystans) wymaga od nich więcej, niż od chrześcijan i tyle. A im bardziej ich łajemy, tym bardziej się radykalizują. Czy kiedyś to proste stwierdzenie do Ciebie, o zacny Spellsingerze, dotrze?

Dla mnie kwestia jest prosta.
Francuskie prawo karze za gwałt, zabójstwo, okaleczanie, groźby karalne itp.
Jeśli muslim nie gwałci, nie bije, nie okalecza, nie grozi-niech sobie nosi nawet kufiję, mnie to zwisa. Więc nie rozumiem dlaczego bijemy w symbole (minarety, abaje, czadory, kufije-może niedługo zakazać brody?) a nie w gwałty, mordy itp itd? To znaczy-wiem dlaczego, ale to jest głupie. Otóż jest tak dlatego, że nie potrafimy przyjąć do wiadomości faktu przebywania w Europie mniejszości muzułmańskiej. C'est tout.
MrSpellu - 2011-04-27, 11:54
:
Saika napisał/a:
Więc nie rozumiem dlaczego bijemy w symbole (minarety, abaje, czadory, kufije-może niedługo zakazać brody?) a nie w gwałty, mordy itp itd? To znaczy-wiem dlaczego, ale to jest głupie. Otóż jest tak dlatego, że nie potrafimy przyjąć do wiadomości faktu przebywania w Europie mniejszości muzułmańskiej. C'est tout.

Dziwnym trafem jestem w stanie zrozumieć Szwajcara, który nie rozumie dlaczego jego alpejski kraj wizualnie zmienia się powoli w jakiś kalifat.
Romulus - 2011-04-27, 11:57
:
MrSpellu napisał/a:
Ich problem, zawsze to z Romulusem powtarzaliśmy. Nawarzyli sobie piwa, to niech teraz cierpią. Owszem, była to konieczność uzupełnienia masy robotniczej po drugiej wojnie, ale teraz cierpi się przez to, że brano jak leci.

Dokładnie tak. Udajemy, że muzułmanie tylko istnieją na świecie i bez muzułmanów ani rusz. Nieprawda. W ogóle ich nie potrzebujemy. Jeśli uważają, że ich potrzebujemy, niech nas przetestują. I odjadą :mrgreen: Zobaczymy, kto na tym lepiej wyjdzie.

MrSpellu napisał/a:
Wschodnia Europa, ciągle względnie "młoda". I po raz kolejny mówię, że nie mam nic przeciwko kwalifikowanym specjalistom, o ile integrują się z naszą kulturą. Zresztą na ziemi żyje ponad miliard Chińczyków i drugie tyle Hindusów (nie islamskiego wyznania), my naprawdę nie potrzebujemy arabów do szczęścia. Chińczycy wyznają pieniądze. Myślę, że się dogadamy.

Nawet jestem pewien, że z ich wadami i odmiennością kulturową będzie nam lepiej.
MrSpellu napisał/a:
Ja los muzułmanek mam w dupie. I piszę to po raz setny raz. I napiszę raz jeszcze. Los muzułmanek mam w dupie.
Powtórz za mną: "Spell los muzułmanek ma w dupie" i jeszcze raz "Muzułmanki Spella nie obchodzą, on ma je w dupie".

Mogę się pod tym podpisać. Mnie również los muzułmanek w dzikich, barbarzyńskich muzułmańskich krajach w ogóle nie obchodzi. Niech sobie cierpią, niech się męczą. Jestem przeciwny zbawianiu na siłę. Kto chce - niech tam jedzie i im pomaga, wolna droga. Brzmi to bezdusznie, ale nie ja wybierałem ustrój w Arabii Saudyjskiej, czy Pakistanie. I nie ja ponoszę za niego odpowiedzialność. Jeśli kobiety muzułmańskie poproszą o pomoc w ich własnym kraju z ich barbarzyńskim ustrojem - mogę pomoc przemyśleć. Nawet wysłać czołgi. Ale nie bez prośby o pomoc od jakiejś znaczącej grupy społecznej stamtąd.
MrSpellu - 2011-04-27, 12:09
:
Romulus napisał/a:
Jeśli kobiety muzułmańskie poproszą o pomoc w ich własnym kraju z ich barbarzyńskim ustrojem - mogę pomoc przemyśleć. Nawet wysłać czołgi

Czołgi? Jakie czołgi? Kartkę z życzeniami pomyślności. Wyślesz czołgi i zaraz będą bombowe promocje w supermarketach.
Saika - 2011-04-27, 17:48
:
Spellu napisał/a:
Dziwnym trafem jestem w stanie zrozumieć Szwajcara, który nie rozumie dlaczego jego alpejski kraj wizualnie zmienia się powoli w jakiś kalifat.


Jestem w stanie zrozumieć jego obawy, gdyż przy obcej mu symbolice w znanym miejscu może czuć się niewyraźnie. Ale to nie zmienia faktu, że owa symbolika będzie, bo jest na nią popyt. Są muzułmanie do pracy i są minarety. To transakcja wiązana. Niezależnie od Waszych fochów.
You Know My Name - 2011-04-27, 21:20
:
Czy aby na pewno Szwajcaria tak ściągała Arabów do pracy, czy to raczej oni przyjeżdżali zwiedzeni dobrobytem?
Saika - 2011-04-27, 21:36
:
Dżizas aleś Ty naiwny... :roll:
Sądząc po tym, że Francja, Niemcy itp swego czasu baaaaaaaaaaaardzo szeroko otwierali drzwi przed przybyszami z byłych kolonii (Spellu o tym wspomniał-po wojnie na gwałt potrzebowano rąk do pracy)-i abstrahuję już od samej polityki tworzenia kolonii- TAK, to myśmy ich zaprosili. A przyjechali, bo to się im wtedy opłacało. Różnica w zarobkach pasowała im, tania siła robocza nam. Jak długo nadal będzie się opłacać (a opłaca) tak długo trzeba będzie myśleć o infrastrukturze dla tych ludzi.

Imigrancii cywilizacji
stian - 2011-04-27, 21:42
:
a jakie Szwajcaria miała kolonie ? :shock:
Romulus - 2011-04-27, 21:58
:
Wystarczy, że to Źli Biali Ludzie, którzy wzbogacili się na majątkach Żydów ograbionych przez Niemców. A teraz gnębią pokojową i potrzebną im do życia mniejszość muzułmańską, która chciałaby zepsuć im widok na Alpy swoimi... hmmm.... świątyniami ;)
MrSpellu - 2011-04-27, 22:04
:
Romulus napisał/a:
A teraz gnębią pokojową i potrzebną im do życia mniejszość muzułmańską, która chciałaby zepsuć im widok na Alpy swoimi... hmmm.... świątyniami

stian napisał/a:
a jakie Szwajcaria miała kolonie ?

Kolonii to Szwajcaria może nie miała, ale ma tak uzbrojoną armię, jakby zamierzała podbić pół Europy.
Czyżby przewidywali najazd islamski?

Saika napisał/a:
Dżizas aleś Ty naiwny...

No, Jezus był naiwny.
Saika - 2011-04-27, 22:19
:
Oj nie, bo oczywiście Dobrzy Biali Ludzie zgodnie z obietnicami zaprowadzali w koloniach prawo i sprawiedliwość a na Bliski Wschód przywieźli (to nic, że na czołgach) Pokój i Demokrację. Reszta to potwarz tych wstrętnych, śmierdzących, zacofanych arabusów. :-P

stian, zdanie zaczynało się od "Francja, Niemcy i in... :roll:
Romulus - 2011-04-28, 08:26
:
Kolejne "pokojowe" organizacje muzułmańskie protestują przeciwko ślubowi księcia Williama i Kate (SIC!). Niebywała wprost jest ich głupota i zacietrzewienie religijnego koszmaru jakim jest islam. Ich religia jest jak zakaźna choroba, która wyłącza pracę mózgu w sposób, którego powinni zazdrościć muzułmanom co radykalniejsi wyznawcy innych religii i sekt. Grożenie śmiercią królowej, ostrzeganie muzułmanów i grożenie im karami za wzięcie udziału w tym wydarzeniu - to tak absurdalne, że aż mi żal kopać tych idiotów. Bo jak to? Kopać ludzi chorych na umyśle?
MrSpellu - 2011-04-28, 10:10
:
Romulus napisał/a:
Kolejne "pokojowe" organizacje muzułmańskie protestują przeciwko ślubowi księcia Williama i Kate (SIC!).

Przepraszam, co im do tego? Co najwyżej kontrowersyjna może być lista gości.
Jander - 2011-04-28, 10:42
:
Miliony na ślub, zepsucie, telewizja, konsumpcja i do tego wszystkiego monarchia kolonialna.
You Know My Name - 2011-04-28, 13:15
:
Jander, żyjesz realiami lat pięćdziesiątych ub. wieku. UK nieco utraciło na imperialności przez ostatnie 65 lat, nie?
Saika - 2011-04-28, 13:21
:
Nie no te protesty to bzdura, ale...
Magu, UK straciło terytorialnie, ale Indusi, Pakistańczycy a nawet Palestyńczycy mogą nadal mieć wiele za złe Imperium. A mimo to w Europie masz kilka zamachów rocznie w porównaniu z o wiele większą ich liczbą w krajach Proroka. I ta tendencja się utrzymuję (patrząc na dane z lat 2005-2011).
You Know My Name - 2011-04-28, 13:26
:
Ja jestem ciekaw dlaczego nie demonstrują w Rijadzie przeciwko stylowi bycia Saudów?

To co teraz muslimy czują wobec UK jest tylko i wyłącznie dalszym elementem spirali nienawiści rozpoczętej przez najazdy muzułmanów na Europę (wliczając w jej poczet Imperium Wschodniorzymskie).

Masz się do czego cofnąć bardziej??
Jander - 2011-04-28, 13:42
:
Mag napisał/a:
Ja jestem ciekaw dlaczego nie demonstrują w Rijadzie przeciwko stylowi bycia Saudów?

Rozstrzelali by ich czy tam powiesili :mrgreen:
Mag napisał/a:
Jander, żyjesz realiami lat pięćdziesiątych ub. wieku. UK nieco utraciło na imperialności przez ostatnie 65 lat, nie?

Mi tam obecna monarchia wisi i powiewa poza kwestiami tego, że pieniądze na jej utrzymanie można by spożytkować w lepszy, socjalny sposób. Tłumaczę protesty, dla których monarchia jest bardziej symbolem i jej przeszłość ma duże znaczenie.
Saika - 2011-04-28, 13:54
:
Nie no to juz jest manipulacja...
Cała Jaśminowa Rewolucja to wymiatanie prozachodnich dyktatorów.
Ale Rijad bardzo się boi i jest tam niespokojnie, dlatego też interweniowali w bodaj Bahrajnie (?), który się buntuje... Teheran, Damaszek... Mam pisać dalej?
You Know My Name - 2011-04-28, 14:02
:
Saudowie, Mubarak, ten kolo z Tunezji, Algieria, itd. były prozachodnie bo miały w tym interes. To nie Zachód ich kupił tylko oni Zachodowi się sprzedali (czego najlepszym przykładem Egipt, który wiele lat był sprzymierzeńcem ZSRR).
Cytat:
Nie no to juz jest manipulacja...
I kto to pisze //facepalm
Asuryan - 2011-04-28, 16:05
:
Romulus napisał/a:
Bo jak to? Kopać ludzi chorych na umyśle?

Leczyć. A jeśli są groźni dla otoczenia, to zamykać w psychiatrykach, dopóki się ich nie wyleczy.
Saika - 2011-04-28, 21:04
:
Ehem.
Akurat AS i polityka tego kraju to efekt rywalizacji brytyjskich i amerykańskich (wcześniej chyba też francuskich) koncernów naftowych, ale Rijad i Teheran to co innego, niż Mubarak (USA) i Kadafi (Włochy), gdyż tam mamy dyktaturę świecką, nie teokrację...
Asuryan - 2011-05-15, 15:43
:
http://wiadomosci.gazeta....ch_mezow__.html - to jest dopiero fanatyzm...
Saika - 2011-05-15, 21:07
:
Fakt, to przegięcie. Jak długo będą tak robić, tak długo będą obecne postawy islamofobiczne...
Romulus - 2011-07-23, 13:54
:
Myslicie, że za zamachami w Norwegii stali muzułmańscy gwałciciele wielbłądów? Na razie nikt się do tego nie przyznał z ich wesołej gromadki zajmującej się mordowaniem niewinnych ludzi. Czyżby zatem zamach szaleńców - zwykłych? To byłoby ciekawe, swoją drogą. A może muzułmanie w Norwegii są mądrzejsi od pozostałych? I nie przyznają się celowo? Bo taka zmiana taktyki byłaby z ich strony mądrym posunięciem.

Dureń, który przyznaje się do zamachu zawsze jest mniej groźny od takiego, który woli zamachami realizować swoje cele bez chwalenia się, że Allah da mu kolejną kozę za zabicie niewiernych.
Tixon - 2011-07-23, 14:13
:
Romulus, czy chodzi o to?
http://wiadomosci.gazeta...._zamachow_.html
Romulus - 2011-07-23, 14:17
:
Wreszcie jakaś odmiana. Nie to, żebym tęsknił za mordercami, ale - jeśli muzułmanie z tym nie mieli nic wspólnego - to wypada odetchnąć z ulgą.
stian - 2011-07-23, 14:18
:
Jak dla mnie to jednak jakiś walnięty nacjonalista, albo zwyczajny nordycki naziol.
MrSpellu - 2011-07-23, 14:37
:
To ciekawe kto wysadza Kraków.
stian - 2011-07-23, 15:14
:
Nasza ulubiona prawicowa blogosfera nie zawodzi. Już zdążyli powiązać zamach w Oslo z mordem w Smoleńsku :mrgreen:

http://erykwiking.salon24...weskiej-zbrodni
Jander - 2011-07-23, 15:55
:
Gdzie ci chrześcijańscy fundamentaliści najwyżej kłapiący paszczami, rozwiązujący konflikty pokojowi? Hm, widać nie jesteśmy gorsi, a nawet lepsi, od muzułmanów.
Romulus - 2011-07-23, 16:11
:
stian napisał/a:
Nasza ulubiona prawicowa blogosfera nie zawodzi. Już zdążyli powiązać zamach w Oslo z mordem w Smoleńsku :mrgreen:

http://erykwiking.salon24...weskiej-zbrodni

Hry, hry, hry... :mrgreen:

Jander napisał/a:
Gdzie ci chrześcijańscy fundamentaliści najwyżej kłapiący paszczami, rozwiązujący konflikty pokojowi? Hm, widać nie jesteśmy gorsi, a nawet lepsi, od muzułmanów.

Jeszcze nie ten poziom organizacji co u gwałcicieli wielbłądów ;) Trochę nam do nich daleko. Jeszcze.
MORT - 2011-07-23, 16:22
:
A no.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=RUEaMA4gRIk&feature=related[/youtube]
Jander - 2011-07-23, 16:23
:
No tak, Aryjczycy są póki co bardziej dzicy od Arabów. W końcu zrobi się z nimi porządek, to nie Europa. Odbiło im od tej ropy.
MrSpellu - 2011-07-26, 09:12
:
Czyli ten zamach miał wątek islamski.
A raczej antyislamski.
You Know My Name - 2011-07-26, 09:34
:
Raczej nie antyislamski tylko antyrozsądkowy, bezmózgi i nonsensowny.
Jeżeli islam nie zabija, to zaraz znajdą się tacy, którzy zrobią identyczną hekatombę z innych powodów. Islam nie jest nam wrogiem tylko brak zdrowego rozsądku.
Ł - 2011-07-28, 10:28
:
Z deklaracji Breivika:

Q: Name your favourite; a. music, b. destination, c. possession or item with high
affection value, d. clothing brand, e. au de toilette, f. ball sport, g. football team, h.
comedian, i. food, j. movie, k. type of architecture and interior design direction, l. beer,
m. drink, n. books

i. No favourite. All cultures have excellent dishes.
j. 300, Sci-fi, zombie, Lord of the Ring, Star Wars, Passion of the Christ
k. Futuristic classical minimalism or pure baroque depending on the designated
room/structure
l. Budweiser (the real Czech Bud, not the American piss water:P)
m. Red Bull + Absolute
n. George Orwell - Nineteen Eighty-Four, Thomas Hobbes – Leviathan, John Stuart Mill -
On Liberty, John Locke - Essay Concerning Human Understanding, Adam Smith - The
Wealth of Nations, Edmund Burke - Reflections on the Revolution in France, Ayn Rand –
Atlas Shrugged, The Fountainhead, William James – Pragmatism, Carl von Clausewitz - On
War, Fjordman – Defeating Eurabia
Other important books I’ve read (in random order):
The Bible, Avesta, Quran, Hadith, Plato - The Republic, Niccolò Machiavelli - The Prince,
William Shakespeare - First Folio, Immanuel Kant - Critique of Pure Reason, Homer - Iliad
and Odyssey, Dante Alighieri - The Divine Comedy, Karl Marx & Friedrich Engels -
Communist Manifesto, Charles Darwin - The Origin of Species, Leo Tolstoy - War and Peace,
Franz Kafka - The Trial, Arnold Joseph Toynbee - A Study of History
Ł - 2011-07-28, 10:31
:
Mag_Droon napisał/a:
Raczej nie antyislamski tylko antyrozsądkowy, bezmózgi i nonsensowny.
Jeżeli islam nie zabija, to zaraz znajdą się tacy, którzy zrobią identyczną hekatombę z innych powodów. Islam nie jest nam wrogiem tylko brak zdrowego rozsądku.

Czyn Breivika był przemyślany i moim zdaniem odniesie zamierzony skutek w dłuższej perspektywie.
Tixon - 2011-07-28, 10:33
:
Jaki?
Ł - 2011-07-28, 10:35
:
Breivik chce stać się wzorem do naśladowania a jego "europejska deklaracja niepodległości" to po prostu materiał szkoleniowy jak od podstaw zostać ekstremistą. On mu zrobił tylko reklamę. Skuteczną reklamę.
Tixon - 2011-07-28, 10:37
:
Rozumiałbym ten wzór, gdyby chodziło o zamachy wymierzone w islam, jako odpowiedź na ich ataki. Ale socjaldemokratów? :roll:
Ł - 2011-07-28, 11:10
:
Breivikowi nie chodzi o skutek bezpośredni czyli ilośc ofiar śmiertelnych na skutek zamachu. On doskonale wie że ludzi bardziej elektryzuje śmierć im podobnych niż muzułmanów. Np. w krajach takich jak Pakistan zdarzają się dni że na skutek zamachów ginie więcej ludzi niż pula jką zgromadził Breivik - ale ludzi średnio to obchodzi. Gdyby przeliczyć czas reklamowy na ilość miejsca jaką media poświecają Breivkowi to ten facet już dawno przekroczył wielką kumulacje w lotku. Jego manifest jest teraz powszechnie czytany. Jemu chodzi o wpływ - a zamach pełnił tylko funkcje wehikułu jego memów.
Jander - 2011-07-28, 11:12
:
Właśnie w tvn24 porównano Norwegię do Hobbitonu, do Shire, krainy szczęśliwości i spokoju. Proponuję rozważyć ten wątek.
Ł - 2011-07-28, 11:28
:
Mnie bardziej ciekawią te inspirację Breivika "Atalsem Zbuntowanym" Ayn Rand. Tam faktycznie jest drugoplanowa postać Ragnara Danneskjölda - norweskiego libertariańskiego pirata-filozofa który zatapia statki z socjalistyczną pomocą na atlantyku. Prasa go niszczy, ale on swoje wie.
Tixon - 2011-07-28, 11:46
:
Ł napisał/a:
Jego manifest jest teraz powszechnie czytany. Jemu chodzi o wpływ - a zamach pełnił tylko funkcje wehikułu jego memów.

Tak, jest o nim głośno, ale pytanie, czy to nie będzie miało właśnie negatywnego przełożenia na hasła które głosił? Już teraz jest jazda po osobach które podzielały jego przekonania :
http://wiadomosci.wp.pl/k...ml?ticaid=1cbca
Ł - 2011-07-28, 12:09
:
Co innego jazda po osobach a co innego przepływ poglądów. Po brytyjskim narodowcach do tej pory nonstop jeźdzą ale wszystkie partie głównego nurtu widząc ich sukcesy wyborcze zaczeły włączać wątki ograniczenia imigracji do swoich programów. Breivik jest oczywiście poziom nad partiami protestu które mimo sprzeciwu przeciw establishemtowi nie popierają/organizują zamachów, ale przepływ będzie właśnie tak wyglądał - od radykalnego aktu, do być może ruchu społecznego (który być może skonwencjalizuje się w partie protestu) do przemycenia pewnych postulatów do nurtu głównego. Sukces zalezy od tego w pewnym czasie nastapi przekroczenie pewnego krytycznego punktu wpływu i ideologia Brevika nabierze rozpędu niezależnie od rozgłosu samego aktu zamachu - narazie media Breivikowi w tym pomagają.

A w ogóle to Brevik zrobił zamach na obronę mojej pracy mgr na początku września. Tydzień przed zamachami złożyłem w sekretariacie pracę o niekonwencjonalnych formach protestu wpływającyh na system polityczny z tymi wszystkimi odwołaniami do Teda Kaczyńskiego, Dzienników Turnera, koncepcją urban guerilla Marighelli, monkeywrenchigiem etc. etc. A na obronie będzie Breivik, Breivik, Breivik.
utrivv - 2011-07-28, 13:18
:
Ł napisał/a:

A w ogóle to Brevik zrobił zamach na obronę mojej pracy mgr na początku września. Tydzień przed zamachami złożyłem w sekretariacie pracę o niekonwencjonalnych formach protestu wpływającyh na system polityczny z tymi wszystkimi odwołaniami do Teda Kaczyńskiego, Dzienników Turnera, koncepcją urban guerilla Marighelli, monkeywrenchigiem etc. etc. A na obronie będzie Breivik, Breivik, Breivik.

Prawdopodobnie to właśnie od początku było jego celem.
MrSpellu - 2011-07-28, 13:30
:
Ł napisał/a:
A w ogóle to Brevik zrobił zamach na obronę mojej pracy mgr na początku września. Tydzień przed zamachami złożyłem w sekretariacie pracę o niekonwencjonalnych formach protestu wpływającyh na system polityczny z tymi wszystkimi odwołaniami do Teda Kaczyńskiego, Dzienników Turnera, koncepcją urban guerilla Marighelli, monkeywrenchigiem etc. etc. A na obronie będzie Breivik, Breivik, Breivik.

IMO dla Ciebie lepiej, że Twoja komisja będzie podjarana Brevikiem. Założę się, że na obronie będziesz miał wpisanie się Brevika w owe "niekonwencjonalne" formy protestu.
Każą Ci zrobić jakieś porównanie, do czego to podobne, itp. itd. I pewnie zapytają o to, co pisałeś przez kilka postów wyżej. Jakie będą społeczno-polityczne implikacje tego aktu terroru.
Ł - 2011-07-28, 15:14
:
Dlatego poczytuje sobie (choć większości raczej przescrollowuje) “2083 – A European Declaration
of Independence”. Zresztą już wykazano że Breivik cześc fragmentów dosłownie ctrlc-ctrlv z anarchoprymitywistycznej deklaracji Kaczyńskiego.

Breivik sporo fantastyki wymienia w bibliografiach. np:
China Miéville, Perdido Street Station. London: Macmillan, 2000
Kim Robinson, Red Mars. London: HarperCollins, 1993
Ken MacLeod, The star fraction. London: Legend, 1995

, Le Guin... czytam dalej
Saika - 2011-07-28, 16:37
:
Cóż, Wyborcza nie zawiodła.
Na jednej stronie o tym idiocie, który walczy o czystość rasy aryjskiej a na drugiej o islamskich ekstremistach w Norwegii. Urocze jest to, że autor zamachu i tamtej strzelaniny był jak najbardziej ANTYmuslimski. Dane TESA i SAPO nie kłamią więc-prawicowa ekstrema jest gorsza od islamu, bardziej zamachogenna, że tak powiem. //spell
stian - 2011-07-28, 16:40
:
Nie martw się, islamofaszyści też niebawem jakąś bombkę odpalą w Europie.
Jander - 2011-07-28, 16:48
:
stian napisał/a:
Nie martw się, islamofaszyści też niebawem jakąś bombkę odpalą w Europie.

Będą musieli ciężko pracować, żeby przegonić rdzennych Europejczyków w tej dyscyplinie.
stian - 2011-07-28, 16:50
:
tzn kogo ?
Ł - 2011-07-28, 16:59
:
Saika napisał/a:
Cóż, Wyborcza nie zawiodła.
Na jednej stronie o tym idiocie, który walczy o czystość rasy aryjskiej

Saika, znowu Cie wzieło na popisywanie się niewiedzą? Braivik nie był rasistą. No ale wiadomo że ty się brzydzisz czytaniem (to takie nudne., a przecież można zamiast tego pisać na forum!) i dla Ciebie każdy kogo nie lubisz to rasista.
Jander - 2011-07-28, 17:27
:
W 2010 w Europie było 249 ataków - udanych i nieudanych. Z tego 3 stanowią ataki islamskie. Większość stanowili separatyści i lewicowcy.
Saika - 2011-07-28, 19:03
:
Jand, nareszcie ktoś, komu chciało się to sprawdzić. //piwo
Ł - 2011-07-28, 19:21
:
Saika najpierw nadaje "więc-prawicowa ekstrema jest gorsza od islamu, bardziej zamachogenna, że tak powiem." a później przyznaje racje Jąderowi który powołuje się na dane dowodzące że to lewacki ekstremizm jest częstszy. Kolejny intelektualny szpagat godny mistrzyni, taaa.
Saika - 2011-07-28, 19:53
:
Lewicowy czy prawicowy-w każdym razie szkodliwszy od muslimskiego, którym tak się straszy, Łako. W tym sensie układ artykułów w GW jest zwyczajnie śmieszny. Więcej-sugeruje nieprawdę. Przecież tak naprawdę rozpisywanie się o muslimach, gdy już było wiadomo, że to nie muslimy-to co najmniej bez sensu. Wielka szkoda.

@

Baj de lej-polecam Ci serię artykułów dot. wydarzeń w Norwegii-bynajmniej nie na arabii, ale na http://www.presseurop.eu/pl
Jander - 2011-07-28, 20:01
:
Saika napisał/a:
Lewicowy czy prawicowy-w każdym razie szkodliwszy od muslimskiego, którym tak się straszy, Łako.

W 2010 prawica zachowała czyste konto, natomiast jednak islam strzelił sobie trzy bramki. Dziwnym nie jest, społeczeństwa są bardziej uczulone na swastyki i hajlowanie, niż na sierp i młot czy Międzynarodówkę.
MrSpellu - 2011-07-28, 20:50
:
Ł napisał/a:
No ale wiadomo że ty się brzydzisz czytaniem (to takie nudne., a przecież można zamiast tego pisać na forum!)

Ale po co ma czytać skoro ma przewagę filozofa?

I tak btw.

wp napisał/a:
Skrajnie prawicowa Wolnościowa Partia Austrii (FPO) pozbawiła członkostwa swojego deputowanego Wernera Koenigshofera, który na swoim blogu internetowym wychwalał Andersa Breivika - zamachowca z Norwegii. Poseł stwierdził m.in., że dzięki Breivikowi "muzułmanie zaczną się bać i opuszczą Europę, a lewica nareszcie spuści z tonu".

1. Oszołom wali komunał.
2. Partia wpuszcza go w kanał.
Ł - 2011-07-28, 21:14
:
Saika napisał/a:
Lewicowy czy prawicowy-w każdym razie szkodliwszy od muslimskiego, którym tak się straszy, Łako.

Srololo, mówimy o samej ilości zamachów a nie o ich szkodliwości (przez którą rozumiem sumę zabitych, rannych oraz zniszczeń oraz straconych zysków potencjalnych). Zamach na WTC też był jeden a zniszczeń wyrządził więcej niż wszystkie niemuslimskie zamachy w Europie w jednym roku.Właśnie problem z muzułmanami jest taki że idą na całość, ponieważ grają o nieśmiertalną, według nich stawkę. Ekolodzy czy separatyści którzy chcą stworzyć małe królestwo Boże na tym świecie są mniej chętni do przenoszenia się na tamten.
stian - 2011-07-29, 02:16
:
http://www.itvl.pl/news/b...aci-z-karabinem

Znakomita rozmowa dwóch młodych ludzi liberała i konserwatysty, pokazująca jak niski poziom jest tej papki w serwisach informacyjnych./
MrSpellu - 2011-07-29, 09:13
:
Tylko kto to obejrzy, kto ich wysłucha?
Saika - 2011-07-29, 10:00
:
Łako czepia się słówek. Liczmy więc ilość zamachów. Za chwilkę zastanowimy się nad cyframi, teraz jednak poczytajcie to:

http://wiadomosci.gazeta....wypowiedzi.html

No miodnie.
Islamiści atakowali "tysiąc razy częściej"?
No to liczmy.

Opieram się na danych z 2007 roku, za TE-SAT*.

Francja:

Separatyści: 253
Islamiści: 0
Lewe skrzydło: 0

Hiszpania:

Separatyści: 264
Islamiści: 0
Lewe skrzydło: 8

Ciekawy przypadek to UK.
2 zamachy i oba muslimskie, co do pewnego stopnia wyjaśnia paranoję co poniektórych.
Dania to 1 zamach, muslimski.
Niemcy to 20 zamachów, w tym 1 muslimski.

Razem, straszne, 4 muslimskie zamachy na w sumie 583 w 2007 roku, w 9 europejskich państwach.
Badano: Austrię, Danię, Francję, Niemcy, Grecję, Włochy, Portugalię,
Hiszpanię i UK.

Biorąc pod uwagę zarówno liczebność jak i słabnący potencjał demograficzny mniejszości muzułmańskiej na mit piątej kolumny możemy sobie splunąć.

*Raport TE-SAT z roku 2008, zliczane są również udaremnione zamachy.
MrSpellu - 2011-07-29, 10:12
:
Saika napisał/a:
Łako czepia się słówek.

No tak, w końcu kogo to obchodzi? :roll:

Saika napisał/a:
No miodnie.
Islamiści atakowali "tysiąc razy częściej"?
No to liczmy.

Opieram się na danych z 2007 roku, za TE-SAT*.

Francja:

Separatyści: 253
Islamiści: 0
Lewe skrzydło: 0

Hiszpania:

Separatyści: 264
Islamiści: 0
Lewe skrzydło: 8

Ciekawy przypadek to UK.
2 zamachy i oba muslimskie, co do pewnego stopnia wyjaśnia paranoję co poniektórych.
Dania to 1 zamach, muslimski.
Niemcy to 20 zamachów, w tym 1 muslimski.

Razem, straszne, 4 muslimskie zamachy na w sumie 583 w 2007 roku, w 9 europejskich państwach.
Badano: Austrię, Danię, Francję, Niemcy, Grecję, Włochy, Portugalię,
Hiszpanię i UK.

Biorąc pod uwagę zarówno liczebność jak i słabnący potencjał demograficzny mniejszości muzułmańskiej na mit piątej kolumny możemy sobie splunąć.

*Raport TE-SAT z roku 2008, zliczane są również udaremnione zamachy.


Ł napisał/a:
Srololo, mówimy o samej ilości zamachów a nie o ich szkodliwości (przez którą rozumiem sumę zabitych, rannych oraz zniszczeń oraz straconych zysków potencjalnych). Zamach na WTC też był jeden a zniszczeń wyrządził więcej niż wszystkie niemuslimskie zamachy w Europie w jednym roku.Właśnie problem z muzułmanami jest taki że idą na całość, ponieważ grają o nieśmiertalną, według nich stawkę. Ekolodzy czy separatyści którzy chcą stworzyć małe królestwo Boże na tym świecie są mniej chętni do przenoszenia się na tamten.


TE-SAT z 2009:

Islamist: 89
Left wing: 39
Right wing: 1
Separatist: 268
NS: 11

Czego to dowodzi? Niczego.
Oczywiście w kontekście prowadzonej dyskusji.
stian - 2011-07-29, 10:19
:
MrSpellu napisał/a:
Tylko kto to obejrzy, kto ich wysłucha?


Im więcej osób tym lepiej. Ja naprawde czekam na zmiane pokoleniowa w tym kraju, bo mlodzi wyksztalceni z lewa i prawa, lepiej rokuja nizli te same zgrane karty: wiarusy z solidarnosci i towarzysze z kc.
MrSpellu - 2011-07-29, 10:22
:
ja napisał/a:
Oczywiście w kontekście prowadzonej dyskusji.

Zapędziłem się, jaka dyskusja...
Jander - 2011-07-29, 10:34
:
Ł napisał/a:
Srololo, mówimy o samej ilości zamachów a nie o ich szkodliwości (przez którą rozumiem sumę zabitych, rannych oraz zniszczeń oraz straconych zysków potencjalnych). Zamach na WTC też był jeden a zniszczeń wyrządził więcej niż wszystkie niemuslimskie zamachy w Europie w jednym roku.Właśnie problem z muzułmanami jest taki że idą na całość, ponieważ grają o nieśmiertalną, według nich stawkę. Ekolodzy czy separatyści którzy chcą stworzyć małe królestwo Boże na tym świecie są mniej chętni do przenoszenia się na tamten.

No dobra, ale przykład Breivika wskazuje, że nie trzeba umierać, żeby mieć nawet więcej ofiar, niż muzułmanie. Terroryzm europejski i muzułmański różni się metodami (to że jedni oddają życie to kwestia psychologiczna, łatwiej się takiego bać, choć niekoniecznie jest niebezpieczniejszy), ale przede wszystkim skutkami - jesteśmy bardziej podatni na zewnętrzny, obcy terroryzm, niż separatystów pracujących na swoją renomę od kilkudziesięciu lat. "Swój" terroryzm jest oswojony i posiada poparcie wśród pewnej części społeczeństwa, natomiast terroryzm muzułmański jest dziki, nieoswojony, a przez to uznawany za bardziej niebezpieczny. Zauważ też, że zupełnie inne efekty miało WTC, a inne Madryt czy Londyn. Oczywiście skala WTC była większa, ale państwo tez było większe, skutki reakcji natomiast przebiły WTC co najmniej kilkunastokrotnie.

stian napisał/a:
Ja naprawde czekam na zmiane pokoleniowa w tym kraju, bo mlodzi wyksztalceni z lewa i prawa, lepiej rokuja nizli te same zgrane karty: wiarusy z solidarnosci i towarzysze z kc.

Część młodych, zdolnych się powystrzela, a części przejdzie. I przyjdzie komunizm.
MrSpellu - 2011-07-29, 11:07
:
Cytat:
26 sierpnia 1990 roku - Bracia Izquierdo zabili dziewięć osób i poważnie ranili sześć w hiszpańskim mieście Puerto Hurraco, na zachodzie kraju.


Cytat:
1 lipca 1992 roku - Zwolniony z pracy mężczyzna zamordował siedem osób w fabryce w Besancon we wschodniej Francji, a następnie odebrał sobie życie.


Cytat:
12 lipca 1993 roku - Na romskim osiedlu w Metz na północnym wschodzie Francji sześć osób poniosło śmierć z rąk mężczyzny, który następnie się zabił.


Cytat:
24 września 1995 roku - 16-latek zamordował 16 osób, w tym trzech członków swojej rodziny, oraz ranił siedmiu ludzi w Sollies-le-Pont, w południowej Francji. Następnie popełnił samobójstwo.


Cytat:
13 marca 1996 roku - Niezrównoważony psychicznie mężczyzna zastrzelił 19 uczniów szkockiej szkoły podstawowej w Dunblane oraz ich nauczycielkę, a później odebrał sobie życie.


Cytat:
5 sierpnia 1997 roku - W Saint-Didier, na zachodzie Francji, szef firmy zamordował pięć osób - trzech członków rodziny swojej partnerki oraz dwóch żandarmów.


Cytat:
16 maja 1999 roku - W niemieckim Dillingen, w dolinie rzeki Saara, recydywista zabił pięć osób, ranił 11, a następnie popełnił samobójstwo.


Cytat:
27 września 2001 roku - Chory psychicznie mężczyzna otworzył ogień podczas posiedzenia lokalnego parlamentu i rządu w kantonie Zug, w środkowej Szwajcarii. Zamordował 14 deputowanych, a następnie się zabił.


Cytat:
27 marca 2002 roku - Mężczyzna zamordował ośmiu członków rady miejskiej w Nanterre pod Paryżem oraz ranił 19 osób. Następnego dnia rzucił się z okna budynku policji w Paryżu.


Cytat:
26 kwietnia 2002 roku - 16 osób zginęło od kul 19-letniego szaleńca w budynku gimnazjum w niemieckim Erfurcie. W trakcie interwencji policji morderca odebrał sobie życie.


Cytat:
15 października 2002 roku - W Chieri na północy Włoch strażnik zabił siedem osób, w tym swoją rodzinę i sąsiadów, a potem popełnił samobójstwo.


Cytat:
2 maja 2003 roku - Pięć osób, w tym burmistrz miasteczka Aci Castello na Sycylii, poniosło śmierć z rąk 32-letniego pracownika ratusza. Napastnik odebrał sobie życie.


Cytat:
7 listopada 2007 roku - Osiem osób zginęło, a kilka zostało rannych w strzelaninie w liceum w mieście Tuusula w Finlandii. Młody sprawca strzelaniny popełnił samobójstwo


Cytat:
23 września 2008 roku - 22-latek otworzył ogień w szkole zawodowej w miasteczku Kauhajoki w zachodniej Finlandii, zabijając dziesięć osób. Następnie odebrał sobie życie.


Cytat:
11 marca 2009 roku - 15 osób - dziewięciu uczniów, trzech nauczycieli oraz trzech przechodniów - zginęło od strzałów 17-latka z zaburzeniami psychicznymi, który wtargnął do szkoły ponadpodstawowej w niemieckim Winnenden koło Stuttgartu. Zamachowiec następnie się zabił.


Cytat:
31 grudnia 2009 roku - Mężczyzna otworzył ogień w centrum handlowym w fińskim mieście Espoo, należącym do zespołu miejskiego Helsinek i zabił swoją byłą partnerkę oraz czterech pracowników centrum, a później popełnił samobójstwo.


Cytat:
2 czerwca 2010 roku - 52-letni taksówkarz zamordował 12 osób oraz ranił 11 w regionie Lake District w północno-zachodniej Anglii, a później odebrał sobie życie.


W odróżnieniu od islamistów wyżej wymienieni zabijali bo mieli problemy psychiczne lub jakieś problemy osobiste i nie wiem czy to da się podciągnąć pod akty terroru. Zwyczajnie chcieli odejść z hukiem, zauważeni. Wyrównując wyimaginowane krzywdy (teraz z góry przepraszam za uproszczenie). Islamiści przeważnie zabijają ad maiorem Dei gloriam i zakładam, że zamachowcy są... hmm... zdrowi psychicznie? Oczywiście śliska sprawa. Z Brevika spróbują teraz zrobić jednego z powyższych. Szaleńca z karabinem. Problem w tym, że:

1. Brevik miał plan.
2. Brevik miał cel.
3. Brevik nie odebrał sobie życia, bo wszystko co zaplanował poszłoby na marne.

A to dlatego, że w naszej kulturze zamachy samobójcze raczej nie mają dobrej tradycji.
Wydaje mi się, że są właśnie przypisywane ludziom chorym psychicznie (lub innym kulturom).

Cytat:
No dobra, ale przykład Breivika wskazuje, że nie trzeba umierać, żeby mieć nawet więcej ofiar, niż muzułmanie.


Oczywiście, że nie. Ale moim zdaniem, jeżeli zamachowiec planuje przeżyć, to co prawda jest ostrożniejszy, ale musi być też bardziej przebiegły.
Brevik pokazuje, że można iść na całość i jeszcze mieć szansę opowiedzenia o tym wnukom.
No i jak panowie w wywiadzie zauważyli, pokazał też jak bardzo wikingowie zniewieścieli i stali się wręcz bezbronni.
Jander - 2011-07-29, 11:49
:
Spell napisał/a:
W odróżnieniu od islamistów wyżej wymienieni zabijali bo mieli problemy psychiczne lub jakieś problemy osobiste i nie wiem czy to da się podciągnąć pod akty terroru. Zwyczajnie chcieli odejść z hukiem, zauważeni. Wyrównując wyimaginowane krzywdy (teraz z góry przepraszam za uproszczenie). Islamiści przeważnie zabijają ad maiorem Dei gloriam i zakładam, że zamachowcy są... hmm... zdrowi psychicznie? Oczywiście śliska sprawa

To cholernie śliska sprawa. Nazywanie powyższych szaleńcami, chorymi psychicznie etc. to kwestia umowna - może nie byliby za takich uznani gdyby nie pewna ideologia, która każe nazywać działania będące skrajnym odstępstwem od przyjętej normy chorobą psychiczną. Ja w to nie wchodzę, nie zaufałbym nawet porządnemu konsylium psychiatrycznemu w takiej sprawie, wiedza nie pozostaje niezmienna i za kilkanaście lat może być już zdrowy psychicznie z punktu widzenia psychiatrii. Ja mógłbym uznać za chorą psychicznie np. Orianę Fallaci, wielu doszukuje się choroby u Hitlera, Stalina etc. To szerszy wątek.
Spell napisał/a:
A to dlatego, że w naszej kulturze zamachy samobójcze raczej nie mają dobrej tradycji.
Wydaje mi się, że są właśnie przypisywane ludziom chorym psychicznie (lub innym kulturom).

Jasne - już pomijając Świat Arabski, to taką Japonię musielibyśmy uznać za kraj chorych psychicznie, bo jest spory odsetek samobójstw.
Saika - 2011-07-29, 12:10
:
Czyżbyś Spellu imputował tutaj, że skoro ilościowo muslimy nie atakowały "tysiąc razy częściej" (że zacytuję art z GW) to wobec tego i tak są gorsi? A niby, przepraszam, dlaczego? Wujaszek Osama i wariat ze słynnym już tatuażem wcale się aż tak nie różnią. I oboje mają pierdolca.

Z tym, że Stary Kontynent tak się przestraszył brodatych (nie mówię, że nie mając wcale podstaw, choć do budowy tych podstaw sam się przyczynił) że zapomniał, kogo na własnej piersi wyhodował. A już i tak krytykowany szef populistycznej partii holenderskiej odżegnuje się od wydarzeń z Norwegii... Ale cóż to? Przecież ten idiota realizował tylko "walkę z islamizmem"...
Romulus - 2011-07-29, 13:02
:
Saika napisał/a:
Czyżbyś Spellu imputował tutaj, że skoro ilościowo muslimy nie atakowały "tysiąc razy częściej" (że zacytuję art z GW) to wobec tego i tak są gorsi? A niby, przepraszam, dlaczego? Wujaszek Osama i wariat ze słynnym już tatuażem wcale się aż tak nie różnią. I oboje mają pierdolca.

Z tym, że Stary Kontynent tak się przestraszył brodatych (nie mówię, że nie mając wcale podstaw, choć do budowy tych podstaw sam się przyczynił) że zapomniał, kogo na własnej piersi wyhodował. A już i tak krytykowany szef populistycznej partii holenderskiej odżegnuje się od wydarzeń z Norwegii... Ale cóż to? Przecież ten idiota realizował tylko "walkę z islamizmem"...

Wnoszę o wystawienie pomnika ku czci NIEWINNIE PRZEŚLADOWANYCH MUSLIMÓW. Wnoszę o skierowanie wszystkich przeciwników na szkolenie - pranie mózgu. Kochajmy muzułmanów, bo oni zabijają mniej niż inni.
Saika - 2011-07-29, 13:10
:
Nie nawołuję do miłowania muzułmanów, ale fraza "Krew i honor" też nie budzi mej sympatii, Romeczku.
Jander - 2011-07-29, 13:16
:
Breivika wyszkolili Białorusini
Ł - 2011-07-29, 13:22
:
Saika napisał/a:
Czyżbyś Spellu imputował tutaj, że skoro ilościowo muslimy nie atakowały "tysiąc razy częściej" (że zacytuję art z GW) to wobec tego i tak są gorsi? A niby, przepraszam, dlaczego?

Bo powodują większe zniszczenia. Bo uznają że WSZYSCY obywatele "Zachodu" są celem ataku a nie tylko władze. Wreszcie - bo mają bardziej radykalne cele.

Saika napisał/a:
A już i tak krytykowany szef populistycznej partii holenderskiej odżegnuje się od wydarzeń z Norwegii... Ale cóż to? Przecież ten idiota realizował tylko "walkę z islamizmem"...

Nie rozumiesz czym jest i jak działa partia protestu i czym się różni od ekstremistów.

Jander napisał/a:
Zauważ też, że zupełnie inne efekty miało WTC, a inne Madryt czy Londyn. Oczywiście skala WTC była większa, ale państwo tez było większe, skutki reakcji natomiast przebiły WTC co najmniej kilkunastokrotnie.

Nie, skutek WTC był kilkunastoletni większy tak czy tak. To reakcja rządu była inna.
MrSpellu - 2011-07-29, 14:52
:
Saika napisał/a:
Czyżbyś Spellu imputował tutaj, że skoro ilościowo muslimy nie atakowały "tysiąc razy częściej" (że zacytuję art z GW) to wobec tego i tak są gorsi?

Czyżbyś nie umiała czytać? Powołałaś się na raport z 2007, ja się powołałem na ten sam raport, tylko że z 2009 roku, który wskazywał coś przeciwnego niż ten z 2007. Wniosek? Oczywiście, że żaden. Bo to tak jak byś się powołała na statystykę zgonów naturalnych i stwierdziła, że w 2007 roku najczęstszą przyczyna zgonu była śmierć. Konkretnie rak macicy. Ale co z tego, skoro rok później pałeczkę przejmuje atrezja odbytu? I teraz znowu, cytujesz gościa oszołoma, od którego odcina się własna partia i ma ochotę go zlinczować za robienie naprawdę złej prasy. Brawo za uskutecznianie intelektualnego onanizmu.

Wracając jednak do Twojego pytania, to zgadzam się z Łakiem:
Ł napisał/a:
Bo powodują większe zniszczenia. Bo uznają że WSZYSCY obywatele "Zachodu" są celem ataku, a nie tylko władze. Wreszcie - bo mają bardziej radykalne cele.

I używają bardziej radykalnych środków.

Saika napisał/a:
Z tym, że Stary Kontynent tak się przestraszył brodatych (nie mówię, że nie mając wcale podstaw, choć do budowy tych podstaw sam się przyczynił) że zapomniał, kogo na własnej piersi wyhodował.

Ble, ble, ble, //rzyg

Jander napisał/a:
To cholernie śliska sprawa. Nazywanie powyższych szaleńcami, chorymi psychicznie etc. to kwestia umowna - może nie byliby za takich uznani gdyby nie pewna ideologia, która każe nazywać działania będące skrajnym odstępstwem od przyjętej normy chorobą psychiczną. Ja w to nie wchodzę, nie zaufałbym nawet porządnemu konsylium psychiatrycznemu w takiej sprawie, wiedza nie pozostaje niezmienna i za kilkanaście lat może być już zdrowy psychicznie z punktu widzenia psychiatrii. Ja mógłbym uznać za chorą psychicznie np. Orianę Fallaci, wielu doszukuje się choroby u Hitlera, Stalina etc. To szerszy wątek.

Jander napisał/a:
Jasne - już pomijając Świat Arabski, to taką Japonię musielibyśmy uznać za kraj chorych psychicznie, bo jest spory odsetek samobójstw.

Zgoda, tylko widzisz. Nie mam problemu z uznaniem, że islamski fanatyk odbiera sobie życie z "trzeźwym" umysłem (ale jak zauważyliśmy, to śliska sprawa). Poprzez postrzeganie jego kultury oczywiście. U nas jest odwrotnie, gdyby Brevik zginął w trakcie zamachu, jednogłośnie wszyscy by orzekli (głównie media), że był chory. Co do Japończyków podejrzewam, że w pewnym momencie zderzenie się ich mentalności z technologią (i gwałtem jaki dokonała na ich kulturze kultura zachodnia) doprowadziło do swoistej schizofrenii. Strzelałbym, że tracą swoją kulturową tożsamość i z tego powodu jest im smutaśno //spell Swoją drogą wystarczy pooglądać ich pornole by stwierdzić, że coś jest z nimi nie tak.
Asuryan - 2011-07-29, 15:10
:
Romulus napisał/a:
Kochajmy muzułmanów, bo oni zabijają mniej niż inni.

Nie, bo jak pokazują statystyki, większym zagrożeniem w Europie od muslimów są tylko ich lewaccy miłośnicy...
Jander - 2011-07-29, 15:21
:
Spell napisał/a:
Co do Japończyków podejrzewam, że w pewnym momencie zderzenie się ich mentalności z technologią (i gwałtem jaki dokonała na ich kulturze kultura zachodnia) doprowadziło do swoistej schizofrenii. Strzelałbym, że tracą swoją kulturową tożsamość i z tego powodu jest im smutaśno Swoją drogą wystarczy pooglądać ich pornole by stwierdzić, że coś jest z nimi nie tak.

Sugerujesz, że samobójstwa w Japonii to rzecz nowa?
Asuryan napisał/a:
Nie, bo jak pokazują statystyki, większym zagrożeniem w Europie od muslimów są tylko ich lewaccy miłośnicy...

Separatyści są autorami największej ilości zamachów. Dlatego już sensowniejszy jest strach przed RAŚ, niż muzułmanami, których w Polsce dalej jest malutko.
Asuryan - 2011-07-29, 15:24
:
Separatyści to inna bajka - walczą o swój kraj w każdy dostępny im sposób. Dlatego też akurat zamachy separatystyczne są dla mnie po części usprawiedliwione. Gdyby nie zamachy separatystów, nie mieli byśmy dziś wielu europejskich krajów.
MrSpellu - 2011-07-29, 15:31
:
Jander napisał/a:
Sugerujesz, że samobójstwa w Japonii to rzecz nowa?

Sugeruję, że nasilenie się tych samobójstw ma przyczynę w wymienionych przeze mnie zjawiskach.

Jander napisał/a:
Dlatego już sensowniejszy jest strach przed RAŚ, niż muzułmanami, których w Polsce dalej jest malutko.

To ja w ramach aktu terroru wpierdolę garnek klusek śląskich.
Jander - 2011-07-29, 15:36
:
Asuryan napisał/a:
Separatyści to inna bajka - walczą o swój kraj w każdy dostępny im sposób. Dlatego też akurat zamachy separatystyczne są dla mnie po części usprawiedliwione. Gdyby nie zamachy separatystów, nie mieli byśmy dziś wielu europejskich krajów.

Ot, tacy Palestyńczycy. //spell
Asuryan - 2011-07-29, 21:21
:
Także, tak samo zresztą jak i Izraelczycy :P
Saika - 2011-07-31, 13:41
:
Wracając do Norwegi, trafna uwaga niejakiej Akane-Iro (w ogóle polecam Jej bloga):

Akane-Iro napisał/a:
No nie? Jeden biały prawak (przecież nie prawicowiec) reprezentuje tylko siebie, a islamiści reprezentują wszystkich muzułmanów. Fajnie, nie?

Strasznie jestem ciekawa, czy prawicowe partie w Norwegii przestępują teraz z nogi na nogę i nerwowo chrząkają, jak endecja po zamachu na Narutowicza.

dworkin - 2011-07-31, 13:51
:
Znaczy - naukowcy zajmujący się badaniem islamu reprezentują wszystkich muzułmanów? Czy wyznawcy islamu reprezentują wszystkich muzułmanów, czyli wyznawców islamu? No chyba że blogerka miała na myśli islamskich fundamentalistów, etc...
Saika - 2011-07-31, 16:41
:
Islamizm to nie islam, tylko radykalny nurt w islamie. Oprócz tego masz jeszcze integrystów i reformistów. :D Dlatego islamiści (w tym terroryści) nie reprezentują wszystkich muzułmanów, podobnie jak biały prawak nie reprezentuje wszystkich białych. Dlaczego więc islam z islamizmem się utożsamia a jak szaleniec strzela to się całej prawicy z nim nie utożsamia?
dworkin - 2011-07-31, 16:51
:
Pisałem o wyrazie "islamista", nie znając pojęcia islamizmu. Zastanawiam się, kto przypisał temu słowu tak różne znaczenia. To niebezpieczne a więc głupie. Swoją drogą, ciekawe, skoro nawet oficjalny słownik języka w pewien sposób zrównuje wyznawców islamu oraz islamskich radykałów.

http://sjp.pwn.pl/slownik/2562012/islamista
Jander - 2011-07-31, 16:59
:
Saika napisał/a:
Islamizm to nie islam, tylko radykalny nurt w islamie. Oprócz tego masz jeszcze integrystów i reformistów.

Używasz zachodnich pojęć nieprzystających do zjawiska. Oczywiście można tak robić, ale wtedy patrzysz na islam powierzchownie - nie licz na głębsze zrozumienie tematu.
Saika napisał/a:
Dlaczego więc islam z islamizmem się utożsamia a jak szaleniec strzela to się całej prawicy z nim nie utożsamia?

Przecież to był socjalista. Każdy prawiczak Ci to powie. Prawica ma czyste rączki, bo wiadomo, że wszystko co złe to socjalizm.
Saika - 2011-07-31, 18:01
:
Dworkin, co do definicji, to ja powiem tak, że ja zgodzę się do tego, że islamistą nazwać można też badacza islamu (bo kształci się go w zakładzie islamistyki-choć raczej powinien być islamologiem? ;) ) czy zwolennika radykalnego islamu, ale nie każdego wyznawcę Allaha, bo to jest muzułmanin. Nawet termin "Mahometanin" jest błędny.

Jand wybacz, ale musisz rozwinąć dla mnie twierdzenie nr 1.
Skoro nie mam używać naszych pojęć, to czyich i jakich?

Mnie nie obchodzi to, co piszą/mówią prawiczaki, mnie obeszło to, że bliżej było zamachowcowi do takich, co to swastyki malują i "Krew i honor" mają na względzie niż do tych, co to "Międzynarodówkę" nucili... To, że wszelkie zło to wedle prawicy socjalizm nie znaczy, że gość był socjalistą.
Romulus - 2011-07-31, 18:14
:
Saika napisał/a:
Mnie nie obchodzi to, co piszą/mówią prawiczaki, mnie obeszło to, że bliżej było zamachowcowi do takich, co to swastyki malują i "Krew i honor" mają na względzie niż do tych, co to "Międzynarodówkę" nucili... To, że wszelkie zło to wedle prawicy socjalizm nie znaczy, że gość był socjalistą.

Stracę szacunek dla każdego konserwatysty, który po zamachu jednego debila "schowa" swoje poglądy do kieszeni. Szmata nie człowiek.
Jander - 2011-07-31, 18:15
:
Saika napisał/a:
Jand wybacz, ale musisz rozwinąć dla mnie twierdzenie nr 1.
Skoro nie mam używać naszych pojęć, to czyich i jakich?

Najlepiej używać pojęć z kultury, którą się opisuje.
MrSpellu - 2011-07-31, 18:18
:
Saika napisał/a:
że bliżej było zamachowcowi do takich, co to swastyki malują i "Krew i honor" mają na względzie niż do tych

Przepraszam, na jakiej podstawie to piszesz?
Saika - 2011-07-31, 18:19
:
Romulus napisał/a:
Stracę szacunek dla każdego konserwatysty, który po zamachu jednego debila "schowa" swoje poglądy do kieszeni. Szmata nie człowiek.


A to insza inszość.
Tak samo zasłaniająca włosy muzułmanka byłaby tak samo oceniona, gdyby zaczęła się wstydzić swej wiary po zamachu na WTC. Bo powinna jedynie fanatycznych współwyznawców.

Jand, co do pojęć.
Fajnie, fajnie, ale używanie tylko pojęć teologicznych islamu może być nieco niewygodne, poza tym nie ja wymyśliłam pojęcia, używane przez badaczy tej religii. Uważam wiele z nich za poręczne choć nie twierdzę, że są idealne, bo z konieczności być nie mogą. Tym nie mniej, na użytek tej rozmowy powinny wystarczyć, z resztą Dworkin był mniej nawet ode mnie precyzyjny i nikt się nie czepiał, tak na marginesie. :mrgreen:

@

Spellu, na podstawie wiadomości z Norwegii. :mrgreen:
Jander - 2011-07-31, 18:28
:
Saika napisał/a:
Fajnie, fajnie, ale używanie tylko pojęć teologicznych islamu może być nieco niewygodne, poza tym nie ja wymyśliłam pojęcia, używane przez badaczy tej religii.

Upraszczasz pojęcie islamu do religii. Krytykujesz określony sposób myślenia, a sama nie wychodzisz poza niego. I zresztą sama się przyznajesz, że idziesz na skróty.
Saika - 2011-07-31, 19:59
:
Ok, ale to musielibyśmy wejść na poziom no może nie arabisty czy islamisty, ale na pewno wykraczający poza możliwy na tym forum. Nie mówię, że jestem ekspertem. Sama się muszę jeszcze MNÓSTWO nauczyć, naprawdę. Ale skoro Ty zarzucasz mi ograniczanie islamu do religii to ja spytam o definicję pojęcia "religia". :mrgreen: Podpowiedź: Takiej ogólnie przyjętej definicji nie ma, w socjologii religii może on oznaczać sam kult i/albo samo subiektywne odczucie. Bada ją też psychologia, jest też pod lupą neuronauk, o filozofii religii nie wspominając.
Asuryan - 2011-07-31, 21:51
:
Saika napisał/a:
Mnie nie obchodzi to, co piszą/mówią prawiczaki, mnie obeszło to, że bliżej było zamachowcowi do takich, co to swastyki malują i "Krew i honor" mają na względzie niż do tych, co to "Międzynarodówkę" nucili... To, że wszelkie zło to wedle prawicy socjalizm nie znaczy, że gość był socjalistą.

Nazizm to przecież nic innego niż socjalizm. I to jeden z ich najgorszych odłamów - narodowy.
MrSpellu - 2011-07-31, 21:54
:
Oj. Asu. Przecież to są szczegóły //spell
Jander - 2011-07-31, 22:15
:
Asuryan napisał/a:
Nazizm to przecież nic innego niż socjalizm. I to jeden z ich najgorszych odłamów - narodowy.

Islam to przecież nic innego niż socjalizm. I to jeden z ich najgorszych odłamów - religijny.
III RP to przecież nic innego niż socjalizm. I to jeden z ich najgorszych odłamów - polski.
ZB to przecież nic innego niż socjalizm. I to jeden z ich najgorszych odłamów - internetowy.
Romulus - 2011-07-31, 22:23
:
Ten link nie jest dla Saiki. Nie zabraniam jej czytać - wątpię, czy to coś jej da:
http://blog.rp.pl/lisicki/
fragment napisał/a:
Do jakiego stopnia w debacie na temat groźy fundamentalizmu nie chodziło o prawdziwy opis poglądów, ale o zniszczenie ideologicznego wroga przez przylepienie mu odpowiedniej łatki, pokazuje fakt, że tak łatwo pomijało się w niej kwestię samych fundamentów. A te radykalnie różnią chrześcijaństwo i islam, Jezusa i Mahometa. Święta wojna z niewiernymi, dżihad, jest jedną z pięciu zasad islamu; obowiązek wojny z niewiernymi nigdy nie był zasadą chrześcijańskiej wiary. I to całkiem niezależnie od tego, że niektórzy chrześcijanie potrafili w przeszłości używać religii, by bronić krwawych prześladowań.
Dziś również każdy stara się wykorzystać norweskiego mordercę do swoich celów. Przeciwnicy Izraela pokazali jego prosyjonistyczne wpisy, antymasoni wykryli zdjęcie, na którym morderca przystępuje do loży, a wszelkiej maści lewica usiłuje dowieść jego chrześcijańskiej wiary.

Z manifestu tego bydlaka można rzeczywiście wyczytać wiele. Dla każdego coś miłego.

I żebym dalej, po rednecku, nie pisał tego, co myślę, tylko co myślą inni, "pojadę" znowu słowami innego publicysty: kto przeprosi za śmierć Amy Winehouse? "Krytyka Polityczna" za swój stosunek do dragów? A może papież? :mrgreen:
Saika - 2011-07-31, 23:34
:
Blog napisał/a:
Święta wojna z niewiernymi, dżihad, jest jedną z pięciu zasad islamu;


G***o prawda.

http://pl.wikipedia.org/w...r%C3%B3w_islamu

Nawet tego buc nie sprawdził.
Nawet na wiki nie wleciał. :roll:

Reszta niewiele lepsza.
Romulus - 2011-08-01, 08:46
:
Tru, tu popełnił błąd. ale nie jest to błąd konserwatystów, bo w KRK (i nie tylko) od dawna jest znany ten pogląd, że dżihad elementem Koranu nie jest: http://www.katolickie.med...lane&Itemid=124
Ale co to zmienia? Czy papież namawia do świętej wojny?
MrSpellu - 2011-08-01, 08:51
:
Romulus napisał/a:
Ale co to zmienia? Czy papież namawia do świętej wojny?

Niektórym chodzi o to, że tysiąc lat temu namawiał :roll:

edit:

Tak na rozluźnienie pośladów:


Saika - 2011-08-01, 09:57
:
Romulus napisał/a:
Tru, tu popełnił błąd. ale nie jest to błąd konserwatystów, bo w KRK (i nie tylko) od dawna jest znany ten pogląd, że dżihad elementem Koranu nie jest: http://www.katolickie.med...lane&Itemid=124
Ale co to zmienia? Czy papież namawia do świętej wojny?


Znany, ale nikt tego poglądu nie wyznaje. I takie michałki są potem głupie. W konsekwencji Akane słusznie pisze, że jak jakiś muzułmanin się wysadza to "wszyscy" muzułmanie tak robią/myślą i on reprezentuje pogląd przynajmniej popularny w Ummie a po Norwegii nikt nie obarczał (może poza presseurop) środowiska zamachowca za to, co się stało, ani nie jechał ideologii, jaką wyznawał.
Romulus - 2011-08-01, 10:57
:
Ale jaką ideologię on wyznawał? Przeczytałem kilka tekstów na temat jego manifestu i ni przypiął ni wypiął do czegokolwiek.
MrSpellu - 2011-08-01, 11:05
:
Romulus napisał/a:
Ale jaką ideologię on wyznawał?

No taką, która jest przeciwna ideologii wyznawanej przez Saikę. Proste, nie?
Asuryan - 2011-08-01, 15:26
:
Jander napisał/a:
Islam to przecież nic innego niż socjalizm. I to jeden z ich najgorszych odłamów - religijny.

Święta prawda.

Jander napisał/a:
III RP to przecież nic innego niż socjalizm. I to jeden z ich najgorszych odłamów - polski.

Co najwyżej socjaldemokracja. Polski odłam socjalizmu to już historia zwąca się PRL-em.

Jander napisał/a:
ZB to przecież nic innego niż socjalizm. I to jeden z ich najgorszych odłamów - internetowy.

:shock: :DDD
Saika - 2011-08-01, 15:27
:
Na pewno mi obcą.
Biorąc pod uwagę materiały, jakie publikował ten szaleniec...
Z resztą to Romku nie najistotniejsze. Istotne, co musisz uchwycić, to pokusa uogólniania w wypadku muslimów i doszukiwanie się "jądra" problemu w "naturze islamu" (jakby nigdy się nie zmieniał-błąd podejścia ahistorycznego)- W wypadku autora zamachu w Norwegii tej pokusy jakoś nie widać i nikt nie powtarza, że wszyscy Norwegowie to, ja wiem, rasiści, prawda?
Romulus - 2011-08-01, 15:33
:
Saika napisał/a:
Z resztą to Romku nie najistotniejsze. Istotne, co musisz uchwycić, to pokusa uogólniania w wypadku muslimów i doszukiwanie się "jądra" problemu w "naturze islamu" (jakby nigdy się nie zmieniał-błąd podejścia ahistorycznego)- W wypadku autora zamachu w Norwegii tej pokusy jakoś nie widać i nikt nie powtarza, że wszyscy Norwegowie to, ja wiem, rasiści, prawda?

Reasumując - z mojej strony - zawsze będę niechętny do muzułmanów jako do ogółu z powodu tych ich "odłamów", które mają spaczone rozumienie ich religii. Islam, co najwyżej, służy mi tylko jako obiekt do wyśmiewania. Ot, taki mam kaprys. Głównie wynikający z tego, że muzułmanie mają na tym punkcie religijnego pierdolca. I zabijają każdego, kto publicznie się z ich religii nabija. Zatem, choćby dla zasady, będę śmiał się z tego ich zarośniętego gwałciciela wielbłądów, którego oni uważają za proroka. Bo mogę. Póki co. Bo zaraz może przyjść pożyteczny idiota i stwierdzić, że nie wolno się śmiać z islamu, ale z katolicyzmu to huzia na Józia :) Same zasady islamu mnie nie obchodzą. Bo pisałem już wielokrotnie: niewiadomo jak są wspaniałe, to i tak o wszystkim decydują jego wyznawcy. A ci, jako grupa, ogół, są ostro zjeb..i umysłowo :)
Jander - 2011-08-01, 16:42
:
Romulus napisał/a:
Reasumując - z mojej strony - zawsze będę niechętny do muzułmanów jako do ogółu z powodu tych ich "odłamów", które mają spaczone rozumienie ich religii.

To mniej więcej tak jakbyś oceniał ogół samochodu po światłach mijania. Oczywiście masz prawo do tego, ale nie licz na poważne traktowanie. Tak samo nie można poważnie traktować dziecka, które ma kaprys przechodzić na czerwonym świetle. No niby może, ale to może być niebezpieczne.
Romulus - 2011-08-01, 18:03
:
I gites. Byle mi żaden muslim nie groził śmiercią, ani żaden polityczny idiota nie oskarżał o "mowę nienawiści".

Bo ja nie mam zamiaru toczyć żadnego sporu światopoglądowego z islamem, ani jego rąbniętymi wyznawcami nadającymi się do psychiatryka a nie do otwartego społeczeństwa Europy. Więc możecie mnie nawet traktować jako błazna. Bylebym miał prawo nim być.
Asuryan - 2011-08-01, 20:00
:
Saika napisał/a:
Z resztą to Romku nie najistotniejsze. Istotne, co musisz uchwycić, to pokusa uogólniania w wypadku muslimów i doszukiwanie się "jądra" problemu w "naturze islamu" (jakby nigdy się nie zmieniał-błąd podejścia ahistorycznego)- W wypadku autora zamachu w Norwegii tej pokusy jakoś nie widać i nikt nie powtarza, że wszyscy Norwegowie to, ja wiem, rasiści, prawda?

Raz nie zawsze, dwa nie często, trzy nie zasada... ale więcej i owszem. Ile było terrorystycznych zamachów muzułmańskich (nie tylko w Europie), a ile norweskich rasistowskich działań?
ihan - 2011-08-01, 20:14
:
Ale jednak, statystycznie, Norwegów jest ździebko mniej. Próba mało reprezentacyjna do uogólnień.
Saika - 2011-08-01, 21:03
:
Zdaje się, statystyki już wałkowaliśmy. :mrgreen:

Romulus napisał/a:
muzułmanie mają na tym punkcie religijnego pierdolca. I zabijają każdego, kto publicznie się z ich religii nabija


Czyli Ty możesz się nabijać, choć "nic do nich nie masz"? To nie lubisz czy masz zlew? Btw "Muzułmanie" nie zabijają, uwierz, znam muslimów, całkiem sporo, którzy się nie wysadzają. I bynajmniej nie chcą eurokalifatu. :mrgreen:
MrSpellu - 2011-08-01, 21:34
:
Saika napisał/a:
Czyli Ty możesz się nabijać, choć "nic do nich nie masz"?


[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=NOmiOsm3Hnk[/youtube]

Na takiej zasadzie owszem. I chciałbym po tym się nie bać, że dostanę kosę.
Romulus - 2011-08-01, 21:48
:
Saika napisał/a:
Romulus napisał/a:
muzułmanie mają na tym punkcie religijnego pierdolca. I zabijają każdego, kto publicznie się z ich religii nabija


Czyli Ty możesz się nabijać, choć "nic do nich nie masz"? To nie lubisz czy masz zlew? Btw "Muzułmanie" nie zabijają, uwierz, znam muslimów, całkiem sporo, którzy się nie wysadzają. I bynajmniej nie chcą eurokalifatu. :mrgreen:

Muzułmanów nie lubię. A przy okazji mam z nich zlew. Rosjan też nie lubię. Ale z nich jakoś nie idzie się śmiać. A muzułmanie to wdzięczny obiekt do darcia łacha. W USA jednak już się przekonano, że wolność słowa to dla muzułmanów pojęcie obce i nie tolerowane. Więc już nie mogą się śmiać z Mahoemta ("South Park"). Nawet niewinnie.
Ł - 2011-08-08, 10:41
:
http://www.polityka.pl/kr...radykalach.read < bardzo rzetelny Pankowski, szczególnie w fragmencie o raporcie Europolu. Potrafi przytoczyć że były tylko 3 zamachy islamistyczne, a następnie drżeć przez falą codziennego prawicowego terroryzmu podczas gdy wedle tego samego raportu w roku 2010 zamachów right-wing było... 0.
Jander - 2011-08-08, 10:46
:
Może liczy Rosję?
Ł - 2011-08-08, 10:49
:
Jakby liczył Rosje to chyba by mu wyszło trochę więcej niż 3 zamachy islamistyczne na tym Kaukazie.
Jander - 2011-08-08, 10:51
:
Jak mu pasuje to powołuje się na raport Europolu (nie liczący m.in. Rosji), a jak mu pasuje to bierze inne dane? To socjolog, oni zawsze mieli problemy z metodologią.
Poza tym na Kaukazie to chyba bardziej separatyści, choć religia też się z tym wiąże.
Ł - 2011-08-08, 11:03
:
Na Kakazie (podobnie jak w Palstynie) islamiści w większości zdobywają przewagę nad sepratystami (lewicowymi czy prawicowymi). Retoryka zmienia się z "wolna czeczenia!" na "kalifat kakuski a później światowy!". Właśnie w Palestynie to widać świetnie gdzie sepratystyczno-lewacki początkowo Al-Fatah przeszedł bardziej na centrowe pozycje by później zostać wyrżnięty (w tym i tamtym sensie) przez islamistów.
Jander - 2011-08-08, 11:12
:
Czym innym jest zmiana retoryki, a czym realne cele i kwestia tego, kto najbardziej czuje się/powinien czuć się zagrożony. Czy chodzi o przeniesienie "rewolucji islamskiej" na inne kraje czy przede wszystkim odłączenie i niezależność od Rosji? Oczywiście dużo skuteczniejsze jest łączenie separatyzmu z religią (chociaż islam nie jest tylko religią).
Ł - 2011-08-08, 11:40
:
Na kaukazie masz od lat 90 wyraźną zmianę trendu w stronę islamizmu, w tym rozwinięcie kontaktów z Al-Kaidą. A jeszcze w latach 90 rządził tam Dudajew, który walczyl w Afganistanie właśnie z ludźmi z Al-Kaidy i jak mawiali afgańczycy "zamieniał góry w doliny" swoimi nalotami. No ale jak zbuntowanego Dudajewa Rosjanie zdjeli (namierzając rozmowe z telefonu, po prostu wystrzelili w niego rakietę) w dziurę po nim wlexli islamiści. Ostatnio nawet Rosjanie zabili szychę Al-Kaidy na kaukazie (trochę medialnie zrobili to po tym jak Amerykańanie zabili Osame). A Al-Kaida nie jest taka skora do popiera separatystów o wyznaniu islamskim*, tylko właśnie fulltime islamistów. Oczywiście priorytetem dla nich jest najpierw utworzenie kalifatu Kaukaskiego, ale oni sami deklarują że to tylko początek Dżihadu.

* http://www.kampania-pales...ami-i-al-kaida/ < tu masz np. różnicę miedzy Hamasem a Al-Kaidą do którego ta ostatnia odnosi się wcale nie z sympatią własnie dlatego że Hamas nie dązy do utworzenia kalifatu.
Ł - 2011-09-07, 10:02
:
http://wiadomosci.gazeta...._strzelaja.html < talibanizacja Czeczenii postepuje. Islamistyczne zasady wypierają tradycyjne islamskie czeczeńskie zwyczaje. Reakcja prezydenta Ramzana Kadyrows: Nie wiem, kto jest sprawcą takich incydentów, ale gdy to ustalę, wyrażę mu wdzięczność .
You Know My Name - 2011-09-07, 10:55
:
Kadyrow od czasu, kiedy okazało się, że będzie "carem" Czeczenii z nadania Moskwy aby zmniejszyć wpływy prorebelianckie stał się bardzo pobożnym człowiekiem.
wred - 2012-01-30, 16:50
:
Saiki nie ma to i nikt tu nie spamuje :P
żeby temat nie umarł to coś wsadzę:

http://nasygnale.pl/kat,1...ml?ticaid=5dd51

http://konflikty.wp.pl/ka...,wiadomosc.html
Romulus - 2012-01-30, 18:41
:
Dzikusy. Barbarzyńcy.
Sabetha - 2012-01-30, 20:24
:
Szkoda, że Saika zaginęła w akcji, bo teraz naskoczyłaby na Ciebie za tych barbarzyńców i zaczęła dowodzić, że ten koń ma pięć nóg i dwie głowy. Ja zaś zastanawiam się, jaka matka (postawa ojca i brata aż tak nie szokuje, nie od dziś wiadomo, że ichniejsi mężczyźni mają solidnie obluzowane klepki) godzi się na śmierć swoich dzieci? To dopiero jest chore.
MORT - 2012-01-31, 14:55
:
Nie doceniasz kobiet. :P
MrSpellu - 2012-01-31, 14:57
:
Sab jest transwestytą? //panda
Sabetha - 2012-01-31, 17:26
:
Jestem? //mysli
BG - 2012-08-23, 21:54
:
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html
Cytat:
W 2009 i 2010 roku kobiety zapoczątkowały protesty przeciwko irańskiemu reżimowi. Prawo w Iranie od niedawna określa bardzo wyraźnie, że kobietom nie wolno podejmować studiów na wielu kierunkach - stwarza to sytuację braku równouprawnienia pomiędzy płciami.
- To jest wielki krok wstecz, ale pokazuje to również, że coraz silniejsi w Iranie stają się skrajni konserwatyści, ponieważ jest to przepis, który oni popierają. Oni chcą, aby kobiety pozostawały w domu, nie chcą, aby kobiety się rozwijały i robiły kariery zawodowe - mówi komentatorka CNN.

Z czym jeszcze muszą walczyć kobiety w tym kraju?

Muzułmanów popierających takie zakazy jest mnóstwo w wielu krajach. A ilu jest chrześcijan popierających takie same zakazy?

Chrześcijan popierających karę śmierci za apostazję, bluźnierstwo i homoseksualizm też jest pewnie niecały 1%.
Romulus - 2012-08-23, 22:12
:
Taka już natura muzułmanów w ich krajach ;) Barbarzyństwo i zacofanie nazywane odmiennością kulturową :mrgreen:
Stary Ork - 2012-08-24, 00:30
:
BG napisał/a:
A ilu jest chrześcijan popierających takie same zakazy?


No właśnie, ilu? Bo w Bible Belt pewnie by się ze dwóch znalazło, może trzech nawet //mysli
wred - 2012-08-24, 23:32
:
http://konflikty.wp.pl/ka...,wiadomosc.html

Nie ma jak pobawić się z 11 letnim dzieciakiem... kurwa religia miłości...
BG - 2012-08-25, 10:29
:
wred, to jest jeszcze gorsze:
http://konflikty.wp.pl/ka...,wiadomosc.html
Cytat:
Pakistańska policja zatrzymała 11-letnią chrześcijankę, podejrzaną o sprofanowanie Koranu. Grozi jej kara śmierci.
Aresztowania dziewczynki domagał się rozwścieczony tłum muzułmanów, który zgromadził się pod jej domem niedaleko Islamabadu i groził, że spali okoliczne budynki, należące do chrześcijan.
Pakistański minister spraw wewnętrznych powiedział BBC, że jest mało prawdopodobne, by 11-latka celowo sprofanowała Koran. Wiadomo, że dziewczynka ma problemy z nauką i cierpi na lekkie zaburzenia umysłowe. Nie była w stanie odpowiedzieć na pytania, jakie zadawali jej policjanci.

Jak relacjonował minister, 11-latka szła z torbą, w której znajdowały się luźne kartki, wyrwane z Koranu. Policjanci początkowo nie chcieli zatrzymywać dziecka, jednak ulegli presji rozwścieczonego tłumu.

Minister spraw wewnętrznych poinformował, że zapewniono ochronę rodzicom dziewczynki, którzy bali się agresji muzułmanów. Z okolicy uciekło już około 600 chrześcijan.

Działacze praw człowieka wzywają władze w Islamabadzie do zmiany prawa, które przewiduje karę dożywocia za sprofanowanie Koranu. Wielu podejrzanych o bluźnierstwo pada ofiarą linczu, zanim jeszcze trafi przed sąd. Dochodzi także do zamachów na polityków, którzy domagają się reformy przepisów, dotyczących kary za bluźnierstwo.

Co za dzikusy żyją w tym Pakistanie (podobnie w Afganistanie - talibowie). Zero refleksji, zero dystansu, zero zastanowienia, tylko jazgot i wścieklizna połączona z myśleniem magicznym, religijnym i mistycznym.

Dla krajów takich jak Pakistan najlepszym ustrojem byłby absolutyzm oświecony, gdzie władca uczyłby tych pawianów racjonalnego myślenia.

Bhutto też te pawiany zamordowały, bo kto to widział kobietę u władzy...

W W. Brytanii jakoś chrześcijańscy fundamentaliści nie zamordowali M. Thatcher za bycie kobietą u władzy.
Stary Ork - 2012-08-25, 10:48
:
BG napisał/a:
W W. Brytanii jakoś chrześcijańscy fundamentaliści nie zamordowali M. Thatcher za bycie kobietą u władzy.


Ale w USA chrześcijańscy fundamentaliści mordują lekarzy dokonujących aborcji //mysli
wred - 2012-08-25, 11:32
:
BG napisał/a:
Dla krajów takich jak Pakistan najlepszym ustrojem byłby absolutyzm oświecony, gdzie władca uczyłby tych pawianów racjonalnego myślenia.
Z Pakistanu powinni zrobić poligon atomowy dla Indii...
Stary Ork - 2012-08-25, 11:52
:
Oczywiście. Zabicie 180 mln ludzi z pewnością zmiejszy siłę muzułmańskiego fundamentalizmu. Odpalać, w imię Boże!
sanatok - 2012-08-25, 12:10
:
wred napisał/a:

Nie ma jak pobawić się z 11 letnim dzieciakiem... kurwa religia miłości...


Bo, w cywilizowanej Europie i wielkiej chrześcijańskiej Polsce takie rzeczy się pterodaktyl nie dzieją.
wred - 2012-08-25, 12:31
:
sanatok napisał/a:
Bo, w cywilizowanej Europie i wielkiej chrześcijańskiej Polsce takie rzeczy się pterodaktyl nie dzieją.
Co innego jeden psychol a co innego robienie tego w imię religii i prawie w majestacie prawa...

Stary Ork napisał/a:
Oczywiście. Zabicie 180 mln ludzi z pewnością zmiejszy siłę muzułmańskiego fundamentalizmu. Odpalać, w imię Boże!
a nie :P ?
Asuryan - 2012-08-25, 13:13
:
wred napisał/a:
Stary Ork napisał/a:
Oczywiście. Zabicie 180 mln ludzi z pewnością zmiejszy siłę muzułmańskiego fundamentalizmu. Odpalać, w imię Boże!
a nie :P ?

No raczej nie, bo Pakistańczycy na pewno oddadzą, a mają czym. I mimo swego fanatyzmu, jakoś kurnia nie odpalili pierwsi atomówek w kierunku Indii... :P
Jander - 2012-08-25, 13:14
:
wred napisał/a:
prawie w majestacie prawa

Co to znaczy? To prawie nie jest przestępstwo, czyli trochę jest, a trochę nie jest? I dostaną prawie karę śmierci lub prawie dożywocie?
wred - 2012-08-25, 13:19
:
Jander napisał/a:
Co to znaczy? To prawie nie jest przestępstwo, czyli trochę jest, a trochę nie jest? I dostaną prawie karę śmierci lub prawie dożywocie?
To znaczy, że mimo że to jest przestępstwo, często jest przez władze ignorowane czy tez bagatelizowane. A zatem sankcjonowane.
Asuryan napisał/a:
No raczej nie, bo Pakistańczycy na pewno oddadzą, a mają czym. I mimo swego fanatyzmu, jakoś kurnia nie odpaliły pierwsi atomówek w kierunku Indii... :P
:P - pożyjemy zobaczymy, ciekawe czemu Indie tak ostro się od jakiegoś czasu zbroją...
BG - 2012-08-25, 13:27
:
Stary Ork napisał/a:
Zabicie 180 mln ludzi z pewnością zmiejszy siłę muzułmańskiego fundamentalizmu.

Skoro o tym mowa: talibowie rekrutują się chyba wyłącznie z Pasztunów (ludu żyjącego w Afganistanie i Pakistanie) - kazdy talib, o którym cokolwiek wiadomo, jest Pasztunem, na czele z mułłą Omarem. Więc jakby wybić wszystkich Pasztunów, to nie byłoby talibów.
sanatok napisał/a:
w cywilizowanej Europie i wielkiej chrześcijańskiej Polsce takie rzeczy się pterodaktyl nie dzieją.

W cywilizowanej Europie nie zdarza się, żeby tłumy chrześcijan domagały się ukarania śmiercią 11-letniej dziewczynki za sprofanowanie Biblii i próbowały ją zlinczować.

A tłumy muzułmanów domagających się ukarania śmiercią 11-letniej dziewczynki za sprofanowanie Koranu i próbujących ją zlinczować jak najbardziej się zdarzają.
Jander - 2012-08-25, 13:33
:
BG napisał/a:
Więc jakby wybić wszystkich Pasztunów, to nie byłoby talibów.

Stare metody, stosował je już Jahwe przy pomocy Izraelczyków.
Idźmy dalej - gdyby wybić wszystkich Afgańczyków to nie byłoby tam problemów i nie ginęliby polscy żołnierze.
Asuryan - 2012-08-25, 13:34
:
Wred, a Ty byś się nie zbroił gdyby w Twojej okolicy drażniono wariata (Iran imho jest znacznie niebezpieczniejszy od Pakistanu), a giganci napadali na Twych sąsiadów (Tybet, Afganistan - choć ten graniczy z terenami do których Indie mają jedynie roszczenia)?
Tomasz - 2012-08-25, 13:44
:
BG napisał/a:
Więc jakby wybić wszystkich Pasztunów, to nie byłoby talibów.

Rozumiem, że wybijaniu podlegałyby też 11letnie dziewczynki i mniejsze nawet. Dla pewności i skuteczności.
O tak, nasz krąg cywilizacyjny podobne metody nieraz stosował. O jakże my jesteśmy wspaniale cywilizacyjni.

Np. nasz kultura wytworzyła zinstytucjonalizowane ludobójstwo w postaci obozów zagłady. Nasza, nie ich.
BG - 2012-08-25, 14:00
:
Tomasz napisał/a:
Rozumiem, że wybijaniu podlegałyby też 11letnie dziewczynki i mniejsze nawet.

Nie. Tylko mężczyźni.
Tomasz napisał/a:
nasz kultura wytworzyła zinstytucjonalizowane ludobójstwo w postaci obozów zagłady. Nasza, nie ich.

Japończycy też mieli w Mandżurii Oddział 731 i Shiro Ishii, o wiele gorszego niż Mengele.
Romulus - 2012-08-25, 14:00
:
Nasza już to zdążyła potępić i z każdego neonazisty, nawet komicznego uczynić wroga publicznego numer 1. A etykietkę faszysty (szczególnie w Polsce) nadal przyczepia się wrogom.

Tymczasem muzułmanie w swoich krajach uprawiają barbarzyństwo na mniejszą skalę, ale sa w tym konsekwentni od średniowiecza i nic nie zapowiada zmiany. Zatem my szybko rozwinęliśmy przemysł zabijania, a potem go potępiliśmy i się staramy wydorośleć i rozwinąć intelektualnie. Wyższość Zachodu nad - ogólnie - islamem jest dla mnie tak oczywista, że nie warto nawet się nad tym rozwodzić. Siedzą sobie w swoich jaskiniach, poniżają kobiety, krzywdzą je, okaleczają - wszystko w majestacie ichniego prawa i zwyczajów. OMG, wolę czerstwego rednecka pomstującego na liberalne feminazistki i kliniki aborcyjne i Cywilizację Śmierci, niż tą muzułmanską dzicz, która na Zachodzie ledwie stara się dostosować do obyczajowości tegoż.
Jander - 2012-08-25, 14:05
:
BG napisał/a:
Nie. Tylko mężczyźni.

A to kobiety nie dokonują zamachów?
Stary Ork - 2012-08-25, 15:44
:
BG napisał/a:
Skoro o tym mowa: talibowie rekrutują się chyba wyłącznie z Pasztunów (ludu żyjącego w Afganistanie i Pakistanie) - kazdy talib, o którym cokolwiek wiadomo, jest Pasztunem, na czele z mułłą Omarem. Więc jakby wybić wszystkich Pasztunów, to nie byłoby talibów.


Hej, mam genialny pomysł! Może przy okazji wybijemy Cyganów, Żydów, Ormian i wiewiórki? //orc Nawiasem mówiąc, Pasztunów próbują wybić/pobić/podbić/kontrolować różni tacy od setek, jeśli nie tysięcy lat. Więc spod łóżka życzę zwycięstw. Ale bez entuzjazmu.
Tixon - 2012-08-25, 20:56
:
Stary Ork napisał/a:
Hej, mam genialny pomysł! Może przy okazji wybijemy Cyganów, Żydów, Ormian i wiewiórki?

Myślisz na zbyt małą skalę --_-
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=iRscbQQVRTY[/youtube]
BG - 2012-08-28, 20:36
:
Jander napisał/a:
to kobiety nie dokonują zamachów?

Dokonują, ale nie u talibów. Talibowie to sami mężczyźni. Nie przyjęliby kobiet do swoich szeregów. Są skrajnie mizoginiczni i patriarchalni. Kobiety traktują jak podludzi/małe dzieci niezdolne do samodzielnego życia.
Stary Ork napisał/a:
Może przy okazji wybijemy Cyganów, Żydów, Ormian i wiewiórki?

Dlaczego wiewiórki? I dlaczego Ormian? Co oni komu złego zrobili?
dziki - 2012-08-28, 20:54
:
BG napisał/a:

Cytat:
Dlaczego wiewiórki?


A dlatego:

http://wiadomosci.dzienni...da-kuzynke.html

:mrgreen:
Stary Ork - 2012-08-28, 21:39
:
BG napisał/a:
Stary Ork napisał/a:
Może przy okazji wybijemy Cyganów, Żydów, Ormian i wiewiórki?


Dlaczego wiewiórki? I dlaczego Ormian? Co oni komu złego zrobili?


Wiedziałem, że o Żydów i Cyganów nikt nie spyta //mysli
You Know My Name - 2012-08-28, 21:53
:
Zdziwiony jestem, że nikt nie wie jak to okrutni Ormianie prześladują biednych Turków za te głupie 1,5 mln ofiar.
Romulus - 2012-09-13, 16:21
:
Ech, ta muzułmańska dzicz w Jemenie...
Asuryan - 2012-09-14, 12:39
:
A w Libii to nie?
Romulus - 2012-09-14, 13:00
:
Libia, Jemen - who cares... W krajach, gdzie dominują muzułmanie, nie mam czego szukać. Trzymam się od tych barbarzyńskich, zacofanych krajów z daleka. Niech się tam wyrzynają, jak im tak dobrze. Mam nadzieję, że Europa da sobie z nimi radę.
You Know My Name - 2012-09-14, 13:56
:
To są regularne pogromy, gdyby stało się coś takiego w np. Warszawie, gdyby tłumy poszły na wszsytkich śniadoskórych, zabili ambasadora jakiegoś tam maslimostanu hyr by poszedł, że ksenofoby, że niemożliwa z nimi pokojowa kołoegzystencja. Podwójne standardy w imię poprawności, a nawet gorzej, bo każdy się przyzwyczaił, że tak po prostu jest, że to normalne, że się muslimy rzucają za jedną karykaturę.
Romulus - 2012-09-14, 16:19
:
Te zamieszki nic nie mówią o religii, ale o jej wyznawcach mówią bardzo wiele: barbarzyńska hołota, którą łatwo podpuścić i manipulować. Skoro potrafi to zrobić amerykański ćwok z Pierdziuchowa, to tych ludzi nie można nie traktować poważnie. Trzeba się ich bać, wystrzegać i zabijać bez wahania, jeśli zaczną swoje porządki zaprowadzać w Europie.
BG - 2012-09-14, 16:27
:
Rude wiewiórki są śliczne i kochane. Tylko sadysta pozbawiony poczucia estetyki może je eksterminować.

Ormianie to bardzo stary naród z ponad dwutysiącletnimi tradycjami państwowymi i językowymi, a Turcy to barbarzyńscy koczownicy środkowoazjatyccy bez kultury. Ich ojczyzną jest Turkmenistan, skąd urządzali wyprawy na Bizancjum, które w końcu zniszczyli i założyli na jego gruzach własne państwo nazwane Turcją.

Dziś Turcja jest teoretycznie świeckim, nowoczesnym i cywilizowanym krajem, ale jego władze nadal nie chcą przyznać się do ludobójstwa na Ormianach ani potępić młodoturków za ich zbrodnie. Ani przeprosić Greków za Nureddina Paszę i Smyrnę 1922.
Romulus napisał/a:
W krajach, gdzie dominują muzułmanie, nie mam czego szukać. Trzymam się od tych barbarzyńskich, zacofanych krajów z daleka.

Od Albanii, Kazachstanu, Tunezji i Maroka też?
To zupełnie inne kraje niż Arabia Saudyjska, Iran czy Palestyna.
Sabetha - 2012-09-14, 16:51
:
BG napisał/a:
Rude wiewiórki są śliczne i kochane.


Rude w ogóle jest śliczne i kochane :mrgreen:

Romulus napisał/a:
Te zamieszki nic nie mówią o religii, ale o jej wyznawcach mówią bardzo wiele: barbarzyńska hołota, którą łatwo podpuścić i manipulować.


Prawda, ale gdyby się tak głębiej zastanowić, to i u nas znalazłoby się sporo oszołomów, którzy nader chętnie by coś zdemolowali w imię Boże. Mnie ciekawi, co na to wszystko taki przeciętny Ali czy inny Mohammad. Znaczy, czy oni tak wszyscy mają, czy jak u nas - dostrzega się tych najgłośniej ujadających, a o rozsądnych ludziach nikt nie myśli, bo z reguły siedzą cicho.

Romulus napisał/a:
Trzeba się ich bać, wystrzegać i zabijać bez wahania, jeśli zaczną swoje porządki zaprowadzać w Europie.


Takich małych pucołowatych muslimków też? //mysli :P
Romulus - 2012-09-14, 16:58
:
Tak :mrgreen:
Prawda jest taka, że gdyby papież wezwał do świętej wojny katolików z muzułmanami, to zostałby zabity śmiechem. Pewnie znalazłaby się grupka ekstremistów posłusznych temu wezwaniu, ale bardzo trudno mi uwierzyć w taką możliwość w XXI wieku.

Tymczasem u muzułmanów :) John Pierdziuch z Pierdziuchowa, Juesej, wrzuca jakiś filmik do sieci obrażający znanego gwałciciela kóz, Mahometa. I co się dzieje? Bliski Wschód "stoi" w zamieszkach. Równie dobrze ja mógłbym wrzucić taki filmik, albo na przykład ich serię i wywołać wojnę na świecie.

Wyobrażacie sobie władzę, jaką mamy nad tymi barbarzyńcami? Program do obróbki cyfrowej filmów łatwo można ściągnąć za darmo w sieci. I to - okazuje się - jest lepsze niż atomówka, przy której zdobyciu, wytworzeniu, podłożeniu trzeba się namęczyć a i tak ryzyko niepowodzenia operacji jest ogromniaste.

To pokazuje jak bardzo zacofani są ci ludzie, jak mają pusto we łbach i jak przez to są groźni bo podatni na manipulację. A już w tłumie...

Niech ktoś przeprowadzi taki eksperyment z katolikami. Zamiast bać się o życie, zostanie znanym performerem, wszyscy będą go bronic, jego prawa człowieka w postaci prawa do wolności słowa i ekspresji artystycznej :) A każdego kto na niego podniesie rękę, spotka potępienie, anatema, pogarda, izolacja, kara.
Tomasz - 2012-09-14, 17:31
:
BG napisał/a:

Ormianie to bardzo stary naród z ponad dwutysiącletnimi tradycjami państwowymi i językowymi, a Turcy to barbarzyńscy koczownicy środkowoazjatyccy bez kultury. Ich ojczyzną jest Turkmenistan, skąd urządzali wyprawy na Bizancjum, które w końcu zniszczyli i założyli na jego gruzach własne państwo nazwane Turcją.

Dziś Turcja jest teoretycznie świeckim, nowoczesnym i cywilizowanym krajem, ale jego władze nadal nie chcą przyznać się do ludobójstwa na Ormianach ani potępić młodoturków za ich zbrodnie. Ani przeprosić Greków za Nureddina Paszę i Smyrnę 1922.

I co z tego wynika? Większość państw świata ma podobne ludobójstwa w swojej historii.
Wszak to kraje chrześcijańskiej Europy wojowały po całym świecie, prowadziły kolonizację, handlowały niewolnikami, wyrzynały całe narody, prowadziły holokaust, zagłodziły miliony ludzi np. na Ukrainie, wywołały wojny, w wyniku których zginęły dziesiątki milionów ludzi, paliły na stosach, prowadziły wojny religijne, w których topiły we krwi całe kraje itd. Ale z powodu swojej kultury, poczucia wyższości i spokoju na własnym trawniku od parudziesięciu raptem lat łatwo zapominają co zdziałały w przeszłości i wytykają zbrodnie innych. Tak jakby Islam miał równie dużo na sumieniu. Bzdura.
Uprzedzając argumenty o tym jak to było dawno i nie prawda, to większość tego wydarzyło się w minionym wieku. Ba, raptem za życia większości z nas, niedaleko miejsc gdzie teraz niektórzy się wylegują na plażach w wakacje, mordowano masowo muzułmanów. O jakże my Europejczycy jesteśmy cywilizowani i wspaniali, a do tego łagodni jak baranki. Tylko nam dać kogoś małego szczekającego ze śmiesznym wąsikiem, tudzież misiowatego z większym wąsem i nadęcie na paszczy i możemy znowu puścić parę milionów z dymem w piecach, parę zagłodzić na śmierć i parędziesiąt wystrzelać, rozstrzelać itd.
BG - 2012-09-14, 17:58
:
Sabetha napisał/a:
czy oni tak wszyscy mają, czy jak u nas - dostrzega się tych najgłośniej ujadających, a o rozsądnych ludziach nikt nie myśli, bo z reguły siedzą cicho.

Właśnie - zawsze jest tak, że ekstremiści i radykałowie są najgłośniejsi i najbardziej widoczni, bo są zaangażowani w działalność publiczną. Tak samo na tych "naszych" marszach równości widać pajacujących transwestytów, których niekiedy utożsamia się z homosiami jako takimi. Tylko że uczestnicy tych parad nie odzwierciedlają poglądów szarych homosiów.

Ciekawe, jak to faktycznie wygląda w krajach muzułmańskich - jaki procent społeczeństw tych krajów rzeczywiście w jakikolwiek sposób utożsamia się z działaniami salafitów, Bractwa Muzułmańskiego czy Al-Kaidy, a jaki je potępia.
Romulus napisał/a:
Pewnie znalazłaby się grupka ekstremistów posłusznych temu wezwaniu

Takich jak ks. Rafał Trytek, ks. Aleksander Posacki, ks. Andrzej Zwoliński, Jacek Bartyzel, Henryk Pająk, Ryszard Bender.
Tomasz napisał/a:
Większość państw świata ma podobne ludobójstwa w swojej historii.

Czy aby na pewno większość?
Jesteś w stanie wymienić sto takich państw?
Tomasz napisał/a:
kraje chrześcijańskiej Europy wojowały po całym świecie, prowadziły kolonizację, handlowały niewolnikami, wyrzynały całe narody, prowadziły holokaust, zagłodziły miliony ludzi np. na Ukrainie

Po czym się od tego odcięły.
A niewolnikami handlowali zarówno Europejczycy, jak i Arabowie.

Co prawda Europejczycy wiele razy łamali tzw. prawa człowieka, ale to oni wymyślili te prawa człowieka. W innych cywilizacjach nigdy nie zawracano sobie nimi głowy. Dziś to nie w Europie, tylko w Korei Północnej zamęcza się tysiące ludzi w obozach koncentracyjnych. Dziś w żadnym kraju europejskim nie grozi śmierć ani więzienie za apostazję - a w ośmiu krajach muzułmańskich apostazja jest karana śmiercią. Palikot miałby szansę tylko w Europie lub Ameryce. W Arabii czy Iranie by go ukamienowali.
Romulus - 2012-09-14, 18:27
:
BG napisał/a:
Romulus napisał/a:
Pewnie znalazłaby się grupka ekstremistów posłusznych temu wezwaniu

Takich jak ks. Rafał Trytek, ks. Aleksander Posacki, ks. Andrzej Zwoliński, Jacek Bartyzel, Henryk Pająk, Ryszard Bender.

No i co z tego?
Jakoś nie widziałem katolików wywołujących takie zamieszki, jak ta banda muzułmańskich posrańców i z powodu jakiegoś amatorskiego filmiku w sieci.

Tomasz napisał/a:
I co z tego wynika? Większość państw świata ma podobne ludobójstwa w swojej historii.
Wszak to kraje chrześcijańskiej Europy wojowały po całym świecie, prowadziły kolonizację, handlowały niewolnikami, wyrzynały całe narody, prowadziły holokaust, zagłodziły miliony ludzi np. na Ukrainie, wywołały wojny, w wyniku których zginęły dziesiątki milionów ludzi, paliły na stosach, prowadziły wojny religijne, w których topiły we krwi całe kraje itd. Ale z powodu swojej kultury, poczucia wyższości i spokoju na własnym trawniku od parudziesięciu raptem lat łatwo zapominają co zdziałały w przeszłości i wytykają zbrodnie innych. Tak jakby Islam miał równie dużo na sumieniu. Bzdura.
Uprzedzając argumenty o tym jak to było dawno i nie prawda, to większość tego wydarzyło się w minionym wieku. Ba, raptem za życia większości z nas, niedaleko miejsc gdzie teraz niektórzy się wylegują na plażach w wakacje, mordowano masowo muzułmanów. O jakże my Europejczycy jesteśmy cywilizowani i wspaniali, a do tego łagodni jak baranki. Tylko nam dać kogoś małego szczekającego ze śmiesznym wąsikiem, tudzież misiowatego z większym wąsem i nadęcie na paszczy i możemy znowu puścić parę milionów z dymem w piecach, parę zagłodzić na śmierć i parędziesiąt wystrzelać, rozstrzelać itd.

I co z tego?
Hitler czy Stalin byli ludobójcami, ten drugi był arcymistrzem.
Ale było minęło.
Państwa Europy wyciągnęły z tego wnioski. Potępiają ludobójstwo, przynajmniej deklarują prawa człowieka i posiadają mechanizmy prawne zabezpieczające te prawa.
Dla muzułmanów prawa człowieka to wymysł szatana. Mają tak religijnie porąbane mózgi, że ciężko ich traktować jako równorzędnych partnerów. Barbarzyńcy tkwiący w mrokach średniowiecza. Mordujący i wpadający w religijne histerie jak tylko jakiś Jonh Pierdziuch z Pierdziuchowa obrazi ichniego proroczka.

Porównywanie ich z katolikami było z mojej strony naprawdę niegodne. Nie dorastają katolikom do pierwszej warstwy kurzu na obcasie buta ;)

EDIT: z tymi mrokami średniowiecza to przesadziłem. Wtedy byli ponoć światlejsi, a katolicy byli BE. No, ale skoro przesadziłem, to znaczy, że muzułmanie cofają się w rozwoju.
Jander - 2012-09-14, 19:04
:
Romulus napisał/a:
EDIT: z tymi mrokami średniowiecza to przesadziłem. Wtedy byli ponoć światlejsi, a katolicy byli BE. No, ale skoro przesadziłem, to znaczy, że muzułmanie cofają się w rozwoju.

A nie było tak, że amerykańskie naloty miały ich cofnąć do epoki kamienia łupanego, żeby Adam Husajn nie mógł znowu wyhodować w majtkach broni masowej rażenia?
Asuryan - 2012-09-14, 22:19
:
Romulus napisał/a:
Równie dobrze ja mógłbym wrzucić taki filmik, albo na przykład ich serię i wywołać wojnę na świecie.

Wojnę jak wojnę, ale ambasadorów naszego kraju pewno miałbyś na sumieniu...
Romulus - 2012-09-14, 22:55
:
Cóż to za władza, prawda? Jakiś głupawy filmik z Mahometem tańczącym kankana z paryskimi panienkami, albo z islamskimi kobietami, które mają tylko te ichnie zasłony na sobie - i voila, weekend pełen zamieszek gwarantowany. Ciekawe co jest potrzebne do wywołania regularnej rewolucji?

Muzułmanie to takie pocieszne ludziki, jeśli się dłużej nad tym zastanowić - i siedząc kilka tysięcy kilometrów on najbliższego ich skupiska.
MORT - 2012-09-14, 23:12
:
Następne breiviki pewno będą filmy kręcić.

Swoją drogą gdyby tak co tydzień wypuszczać kolejny film/odcinek serialu o Mahomecie w nieprzychylnym świetle [i tak przez lata] to albo szybko doszłoby do wojny, albo by się przyzwyczaili...
Taka terapia szokowa - jak z dniem rysowania Mahometa.
Romulus - 2012-09-14, 23:37
:
I to jest myśl. Taka edukacja poprzez swoiste bodźce :)
wred - 2012-09-15, 01:14
:
Kto się podejmie ;) ?
MORT - 2012-09-15, 01:28
:
No właśnie - w tym tkwi słabość pomysłu. Wymaga dużo więcej niż anonimowych osób zamieszczających w Internecie swoje bazgroły.
Romulus - 2012-09-15, 08:01
:
wred napisał/a:
Kto się podejmie ;) ?

Czasami myśl, że wywołuję wojnę sprawia, że:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=0ERd3GlvxL8&feature=g-all-fbc[/youtube]
Tixon - 2012-09-15, 19:06
:
Romulus,

dworkin - 2012-09-15, 19:29
:
Wszystko to już było: http://www.southparkstudi...oon-wars-part-i i http://www.southparkstudi...on-wars-part-ii (jakby się komuś chciało)
Romulus - 2012-09-15, 19:37
:
Teraz niech ktoś wyśle linka do naszego forum do Aldżaziry albo bezpośrednio na jakieś forum Bractwa Muzułmańskiego.

Tixon - już nie żyjesz :mrgreen:
dworkin - może się jeszcze jakoś wybronisz, ale i tak spierniczaj na Antarktydę, tam te ciepłolubne dzikusy dorwą cię trochę później :)
Tixon - 2012-09-15, 21:08
:
Po mnie książki dziedziczy Sab. Czynię Cię odpowiedzialnym dopilnowania tego.
Sabetha - 2012-09-15, 23:18
:
Romulus napisał/a:

Teraz niech ktoś wyśle linka do naszego forum do Aldżaziry albo bezpośrednio na jakieś forum Bractwa Muzułmańskiego.


Tixon napisał/a:
Po mnie książki dziedziczy Sab.


//mysli :mrgreen:
wred - 2012-09-24, 18:33
:
http://chn24.pl/ze-wiata/...muzumanowq.html

heh,
MORT - 2012-09-24, 18:38
:
Minister kolei...
Ale tylko 100 tys? :P
You Know My Name - 2012-09-25, 11:56
:
Ale na "otwarcie" jest OK, teraz co świętsi a Arabii Saudyjskiej czy innych Iranów będą czuli się wywołani do licytacji.
You Know My Name - 2013-01-22, 09:15
:
http://wiadomosci.gazeta....zawa#BoxWiadTxt
Na razie to bandyterka, ale zapewne jest to sprawa rozwojowa.
Młodzik - 2013-01-22, 10:30
:
Wszystko zależy od reakcji władz, jeśli będzie łagodna, Europa ma przerypane.
Romulus - 2013-01-22, 10:42
:
Chyba że to prowokatorzy. Bo takie bezczelne zachowanie aż prosi się, aby sprawdzić w tym kierunku, czy nikt się nie podszywa pod muzułmanów. Jeśli to muzułmanie - to kop na pustynię, jeśli to nielegalni imigranci lub nie mają obywatelstwa.
Stary Ork - 2013-01-22, 12:28
:
Ciekawe, czy można u nich zamówić interwencję na osiedlu po 22, jak raz przydaliby mi się tacy w okolicy //mysli .
You Know My Name - 2013-01-22, 12:44
:
Ufunduj meczecik i masz ich w promocji!
Stary Ork - 2013-01-22, 12:48
:
Letnią porą, o trzeciej w nocy, kiedy chrześcijanie Słowianie urządzają mi kocią muzykę na osiedlu, byłbym gotów ufundować, przyjąć islam, dać sobie oberżnąć co trzeba, trzymać się szariatu, byle tylko kto przepędził tych rozdartych pijanych chujów spod mojego balkonu --_- . Ale rozumiem rozterkę londyńczykow //mysli .
MORT - 2013-01-22, 14:19
:
Romulus napisał/a:
Chyba że to prowokatorzy. Bo takie bezczelne zachowanie aż prosi się, aby sprawdzić w tym kierunku, czy nikt się nie podszywa pod muzułmanów. Jeśli to muzułmanie - to kop na pustynię, jeśli to nielegalni imigranci lub nie mają obywatelstwa.

Sądząc po akcencie (choć pewnie i taki akcent można emulować) to raczej typowe muslimy.
Jander - 2013-01-22, 14:50
:
A co jeśli to dzieci brytyjskich obywateli? Na którą wtedy pustynie?
MrSpellu - 2013-01-22, 14:52
:
Wielka Pustynia Piaszczysta
Romulus - 2013-01-22, 15:45
:
Jander napisał/a:
A co jeśli to dzieci brytyjskich obywateli? Na którą wtedy pustynie?

Wtedy jest problem :) Wiadomo, obywatel "rzecz" święta, deportować nie można. Edukować też nie ma jak. Karać - jak za przestępstwo kryminalne albo wykroczenie. Chyba że mają w Anglii przestępstwa motywowane nienawiścią religijną i to nie wobec wyznawców innych religii, ale przez wyznawców religii.
Asuryan - 2013-02-18, 00:45
:
Albo Fronda dopiero się obudziła, albo rzecz się rozwija - http://www.fronda.pl/a/lo...zmem,26183.html Przynajmniej w tym linku jest jeszcze nikt nie zdążył usunąć filmu.
MORT - 2013-04-18, 11:06
:
http://www.huffingtonpost...ref=mostpopular

Powinni wydać fatwę, żeby przystojni mężczyźni chodzili na festiwale w burkach :badgrin:
dworkin - 2013-05-14, 13:04
:
Rekordowo niski wyrok za „honorowe” morderstwo w Szwecji
Cytat:
Szwedzki sąd apelacyjny zmniejszył wyrok sądu niższej instancji dla 17-letniego chłopaka uznanego za winnego „honorowego” zabicia własnej siostry. Zadał on jej 100 ciosów nożem, co miało stanowić karę za jej ucieczkę przed przymusowym małżeństwem w Iraku. W uzasadnieniu sąd powołał się na fakt, że w momencie zabójstwa chłopak miał 16 lat. Sąd niższej instancji dążył do 8-letniego wyroku, gdyż zabójca dokonał zbrodni tuż przed swoimi 17 urodzinami. Sąd apelacyjny orzekł, że mężczyzna spędzi za kratkami tylko 4 lata, na dodatek w ośrodku dla młodocianych.

(...)

Dwie trzecie ofiar zabójstw honorowych zostało uśmierconych przez członków ich biologicznych rodzin. W ponad połowie przypadków ofiarami były córki i siostry, a w jednej czwartej żony i narzeczone. Średni wiek ofiary zabójstw honorowych to 23 lata. Głównymi pretekstami do dokonania takiego mordu (58 proc.) jest nadmierna „zachodniość”, przez którą rozumie się m.in. odmowę noszenia islamskiego stroju, pragnienie odebrania wykształcenia, odejście od męża czy odmowa poślubienia mężczyzny wybranego przez rodziców, w tym kuzyna. W 42 proc. przypadków pretekstem była „nieprzyzwoitość seksualna”, która obejmuje różne przypadki od potwierdzonych i niepotwierdzonych stosunków pozamałżeńskich aż po bycie ofiarą gwałtu. Tak motywowane zabójstwa występują najczęściej u muzułmanów, ale także u Hindusów.

Fidel-F2 - 2013-05-14, 13:07
:
Świat schodzi na psy, miałem nie używać tego zwrotu ale... powinni tępego skurwysyna zatłuc cepami gdzieś za komisariatem.
MrSpellu - 2013-05-14, 13:12
:
Masz na myśli sędziego?
Fidel-F2 - 2013-05-14, 13:14
:
niekoniecznie ale sędziemu parę batów tez by się przydało
MrSpellu - 2013-05-14, 13:17
:
Absolutnie nie zamierzam bronić dzieciaka. Podkreślam - dzieciaka. Ale wyobraź sobie, że zostałeś wychowany w kulturze, która aprobuje takie zachowanie. Nie jest czymś nagannym, a wręcz chwalebnym. Zatłuc należałoby ojca, rodzinę, sąsiadów... całą ichnią kulturę.
Tixon - 2013-05-14, 13:17
:
Ale co poradzisz, jak sąd musi kierować się literą prawa obowiązującego w danym kraju?
MrSpellu - 2013-05-14, 13:18
:
No nic nie poradzisz.
Wulf - 2013-05-14, 13:20
:
E... dzieci z założenia dostają niższe wyroki, co więcej to Szwecja - oni w ogóle za wysokich wyroków za nic nie dają. Co więc w tym dziwnego?

Sama notka prasowa wskazuje, że nawet nie ma nic do rzeczy fakt, że mord był religijnie motywowany - bo to, że "sąd potwierdził także, że motywem zabójstwa była chęć ocalenia „honoru” rodziny" akurat nie oznacza, że sąd to zaakceptował - po prostu ustalił prawidłowo w sumie element stanu faktycznego, element dotyczący motywacji sprawcy etc. Pytanie tylko, jak ocenił ten element - ale tego w notce brakuje, co nie pozwala za dużo o niej sensownego powiedzieć więcej ;)
dworkin - 2013-05-14, 13:23
:
MrSpellu napisał/a:
Absolutnie nie zamierzam bronić dzieciaka. Podkreślam - dzieciaka. Ale wyobraź sobie, że zostałeś wychowany w kulturze, która aprobuje takie zachowanie. Nie jest czymś nagannym, a wręcz chwalebnym. Zatłuc należałoby ojca, rodzinę, sąsiadów... całą ichnią kulturę.

Państwo może dzieciaka rozumieć, ale przede wszystkim ma obowiązek bronić swoich mieszkańców. 4 lata w poprawczaku to nie jest jasny sygnał - zostaniecie ukarani, raczej - zabij szmatę, za 4 lata i tak będziesz wolny. Głównym zadaniem kary jest przecież prewencja, tzn. obrona.
Jachu - 2013-05-14, 13:26
:
Wulf napisał/a:
tego w notce brakuje, co nie pozwala za dużo o niej sensownego powiedzieć więcej ;)
Wulfi, zwróciłeś uwagę na element który często występuje w wiadomościach i newsach na naszych portalach. Znaczy pewnie nie tylko na naszych rodzimych portalach, ale z uwagi na braki językowe nie czytam notek prasowych na obcojęzycznych portalach, więc nie mam wiedzy ;) Chodzi mi mianowicie o rzetelność dziennikarską, która nakazywałaby jak najbardziej kompetentne, sumienne i całościowe przedstawienie sprawy. W polskich newsach często brakuje najbardziej podstawowych informacji, a dziennikarzyna skupia się na najbardziej "krwistych" fragmentach, aby zainteresować czytelnika i wzbudzić w nim różnorakie odczucia.

Ehh... pomarudziłem sobie, a wesoły chłopak przecież jestem ;)
Tixon - 2013-05-14, 13:27
:
dworkin napisał/a:
Głównym zadaniem kary jest przecież prewencja, tzn. obrona.

To tylko jedna z jej funkcji. Inną jest np. poprawcza. Czy jakoś tak.
MrSpellu - 2013-05-14, 13:30
:
Że niby masz na myśli resocjalizację? :->
Wulf - 2013-05-14, 13:32
:
dworkin napisał/a:
Głównym zadaniem kary jest przecież prewencja, tzn. obrona.
nie wiem jak w Szwecji, ale w Polsce, w stosunku do młodych sprawców, głównym zadaniem kary nie jest prewencja - ani ogólna, ani indywidualna. Zgodnie z KK w stosunku do gówniarzy sędzia wymierzając karę kieruje się zupełnie innymi zasadami - Art. 54. § 1 KK stanowi, że wymierzając karę nieletniemu albo młodocianemu, sąd kieruje się przede wszystkim tym, aby sprawcę wychować. Mówiąc krótko - celem będzie wychowanie - jak sędzia uzna, że da się to zrobić niską karą, ale jakimiś dodatkowymi środkami wychowawczymi etc - to może tak zrobić. Oczywiście, inny sędzia może uznać, że surowa kara jest wychowawcza. Ale to jest już kwestia uznania sędziego i jego oglądu sytuacji.

Z resztą fajna rzecz:
Cytat:
W stosunku do sprawcy, który popełnił występek po ukończeniu lat 17, lecz przed ukończeniem lat 18, sąd zamiast kary stosuje środki wychowawcze, lecznicze albo poprawcze przewidziane dla nieletnich, jeżeli okoliczności sprawy oraz stopień rozwoju sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste za tym przemawiają.
tak więc w Polsce 17 latek nawet może nie ponieść kary w ogóle - bo środki wychowawcze są zamiast kary. Osoba poniżej 17 lat też nie ponosi odpowiedzialności karnej - tylko z ustawy dot. nieletnich.

Czy to jest porażka systemu? Nie wiem. Ale jeśli jest, to nie w walce z islamem, a z podejściem do przestępczości młodocianych, małoletnich etc. Bo te same zasady stosuje się też do tępego dzieciaka, który koleżankę załatwi, bo mu dupy nie da. Niestety, ale karanie dzieci jest chyba najtrudniejszą częścią prawa karnego - z resztą patrząc po obwarowaniach jakie wokół tego są, to chyba nawet twórcy systemu sobie z tego sprawę zdają i próbują robić to tak, jak się da najlepiej. A niestety, tępe karanie w myśl zasady "dwa lata więzienia lepsze niż rok więzienia" nie sprawdza się.
dworkin - 2013-05-14, 13:33
:
Tixon napisał/a:
dworkin napisał/a:
Głównym zadaniem kary jest przecież prewencja, tzn. obrona.

To tylko jedna z jej funkcji. Inną jest np. poprawcza. Czy jakoś tak.

Napisałem - głównym. Z punktu widzenia ogólnego porządku (a zatem stabilnego/integralnego trwania społeczeństw) ta jest najważniejsza.
Wulf - 2013-05-14, 13:36
:
dworkin napisał/a:
Z punktu widzenia ogólnego porządku (a zatem stabilnego/integralnego trwania społeczeństw) ta jest najważniejsza.
Nie do końca. Z resztą jaka prewencja? Ogólna czy indywidualna? O tym, jaki jest główny cel kary decyduje cały system. I z całym szacunkiem (czy jego brakiem) dla Szwecji, ale u nich izolacja i co za tym idzie jej skutek prewencyjny nie jest i nie była najważniejszym celem. Patrz chociażby Breivik czy Vikernes (obaj Norwedzy, ale tam mentalność podobna w sumie).
utrivv - 2013-05-14, 13:41
:
dworkin napisał/a:
MrSpellu napisał/a:
Absolutnie nie zamierzam bronić dzieciaka. Podkreślam - dzieciaka. Ale wyobraź sobie, że zostałeś wychowany w kulturze, która aprobuje takie zachowanie. Nie jest czymś nagannym, a wręcz chwalebnym. Zatłuc należałoby ojca, rodzinę, sąsiadów... całą ichnią kulturę.

Państwo może dzieciaka rozumieć, ale przede wszystkim ma obowiązek bronić swoich mieszkańców. 4 lata w poprawczaku to nie jest jasny sygnał - zostaniecie ukarani, raczej - zabij szmatę, za 4 lata i tak będziesz wolny. Głównym zadaniem kary jest przecież prewencja, tzn. obrona.

Czyli jak mówił Gowin trzeba wyczuwać ducha prawa - jak kogoś nie lubimy wyrok powinien być niesprawiedliwie większy, Dajmy jasny przekaz światu - sprawiedliwość tylko dla nadludzi.
dworkin - 2013-05-14, 13:47
:
Wulf napisał/a:
Niestety, ale karanie dzieci jest chyba najtrudniejszą częścią prawa karnego - z resztą patrząc po obwarowaniach jakie wokół tego są, to chyba nawet twórcy systemu sobie z tego sprawę zdają i próbują robić to tak, jak się da najlepiej. A niestety, tępe karanie w myśl zasady "dwa lata więzienia lepsze niż rok więzienia" nie sprawdza się.

Ja to rozumiem. Dla dzieci trzeba mieć więcej wyrozumiałości, bo łatwiej popełniają błędy. Chodzi o to, by nie przekreślać im życia na podstawie jednej głupiej pomyłki. Tylko że ta jedna "pomyłka" z bestialską premedytacją przekreśliła już jedno życie.

Zresztą początkowo kara była bardziej sroga: http://m.thelocal.se/47758/20130507/
Cytat:
As the boy was only days away from his 17th birthday at the time of the attack, the lower court had decided to punish him as a 17-year-old rather than as a 16-year-old, allowing for a longer prison sentence.

The [appeals] court instead sentenced the boy to four years in juvenile detention because he was 16 when he killed his sister.

Wulf napisał/a:
Nie do końca. Z resztą jaka prewencja? Ogólna czy indywidualna? O tym, jaki jest główny cel kary decyduje cały system.

Nie zgodzę się. Najbardziej pierwotną funkcją kary jest prewencja (funkcja prewencyjna), kolejne pojawiły się później. To ona broniła społeczeństwa przed chaosem anarchii. I nadal broni. Bo jeśli nie będzie społeczeńtwa, to jakie znaczenie ma cokolwiek innego?
Romulus - 2013-05-14, 13:54
:
17-latka można skazać w Polsce za zabójstwo. Tylko nie na karę większą niż 25 lat pozbawienia wolności jesli nie ukończył 18 lat w chwili czynu (art. 54 § 2 k.k.). Nie wiem, jaki byłby cel wychowawczy, którym należałoby się kierować w obliczu takiego brutalnego zabójstwa. Może tylko przy wymiarze kary. Ale nie wiem, czy byłbym w stanie wziąć sobie na sumienie taki ciężar jak nie wymierzenie kary wobec takiego sprawcy i orzeczenie zamiast kary środków wychowawczych. Nie wiem, jakie to musiałyby być okoliczności, nie potrafię sobie tego wyobrazić.

Zwłaszcza że trzeba byłoby wziąć pod uwagę jednak kontekst kulturowy sprawy. Ale czy na korzyść sprawcy? Może częściowo, ale to by chyba miało wpływ na wymiar kary. Jednak przy takiej sprawie należałoby się zastanowić, czy tak niska "sankcja" nie wpłynęłaby negatywnie na społeczeństwo. Pomijam oburzenie - bo się nie dogodzi nikomu a w takich sprawach i tak emocje zawsze biorą górę u obserwatorów przy formułowaniu ocen. Ale czy nie byłoby tak, że wyrok taki oznaczałby przyzwolenie na tego typu "kary" wymierzane przez religijnie przepranych małolatów? Uprzedzenia, czy nie uprzedzenia - islam za sprawą swoich wyznawców jest groźną religią. Dlatego takie społeczności muszą otrzymać jasny sygnał, że tego typu zachowania są niedopuszczalne i nie będą pobłażliwie traktowane z powodu ich odmienności kulturowej. I to jest chyba ważniejsze od celu wychowawczego kary. Choć w przypadku młodocianego w Polsce wymiar wychowawczy jest najważniejszy przy karze, niż inne aspekty. Ale nie może być ściśle i wyłącznie brany pod uwagę, kosztem innych celów kary. Moim zdaniem.
MrSpellu - 2013-05-14, 14:07
:
Cytat:
Ale nie wiem, czy byłbym w stanie wziąć sobie na sumienie taki ciężar jak nie wymierzenie kary wobec takiego sprawcy i orzeczenie zamiast kary środków wychowawczych. Nie wiem, jakie to musiałyby być okoliczności, nie potrafię sobie tego wyobrazić.

Indoktrynacja kulturowa? Gdy Twój własny ojciec wsadza Ci nóż do ręki i daje błogosławieństwo na drogę? Z jednej strony kara (nie środki wychowawcze) byłaby zdecydowanie słuszna, ale nie wiem czy do końca sprawiedliwa.

Cytat:
Zwłaszcza że trzeba byłoby wziąć pod uwagę jednak kontekst kulturowy sprawy. Ale czy na korzyść sprawcy? Może częściowo, ale to by chyba miało wpływ na wymiar kary. Jednak przy takiej sprawie należałoby się zastanowić, czy tak niska "sankcja" nie wpłynęłaby negatywnie na społeczeństwo. Pomijam oburzenie - bo się nie dogodzi nikomu a w takich sprawach i tak emocje zawsze biorą górę u obserwatorów przy formułowaniu ocen. Ale czy nie byłoby tak, że wyrok taki oznaczałby przyzwolenie na tego typu "kary" wymierzane przez religijnie przepranych małolatów? Uprzedzenia, czy nie uprzedzenia - islam za sprawą swoich wyznawców jest groźną religią. Dlatego takie społeczności muszą otrzymać jasny sygnał, że tego typu zachowania są niedopuszczalne i nie będą pobłażliwie traktowane z powodu ich odmienności kulturowej. I to jest chyba ważniejsze od celu wychowawczego kary. Choć w przypadku młodocianego w Polsce wymiar wychowawczy jest najważniejszy przy karze, niż inne aspekty. Ale nie może być ściśle i wyłącznie brany pod uwagę, kosztem innych celów kary. Moim zdaniem.

Krótko mówiąc "jak się nie obrócisz, tak dupa z tyłu".
dworkin - 2013-05-14, 14:12
:
Jeśli ojciec naprawdę chce skrzywdzić swoje dziecko albo nawet zniszczyć mu życie, to państwo go przed tym nie powstrzyma. Niestety. Może najwyżej leczyć rany. I ja wcale bym nie chciał, żeby dzieciak dostał dożywocia w kamieniołomach. Jednak 4 lata w ośrodku wychowawczym obrażają moje poczucie sprawiedliwości.
Fidel-F2 - 2013-05-14, 14:31
:
MrSpellu napisał/a:
Zatłuc należałoby ojca, rodzinę, sąsiadów... całą ichnią kulturę.
oczywiście, że tak, to żadna kultura jest tylko motłoch barbarzyńskich kozojebców
Wulf - 2013-05-14, 14:50
:
Romulus napisał/a:
17-latka można skazać w Polsce za zabójstwo. Tylko nie na karę większą niż 25 lat pozbawienia wolności jesli nie ukończył 18 lat w chwili czynu (art. 54 § 2 k.k.). Nie wiem, jaki byłby cel wychowawczy, którym należałoby się kierować w obliczu takiego brutalnego zabójstwa. Może tylko przy wymiarze kary. Ale nie wiem, czy byłbym w stanie wziąć sobie na sumienie taki ciężar jak nie wymierzenie kary wobec takiego sprawcy i orzeczenie zamiast kary środków wychowawczych. Nie wiem, jakie to musiałyby być okoliczności, nie potrafię sobie tego wyobrazić.
No właśnie - w Polsce. W Polsce też bym mu 4 lat nie dał. Ale w Szwecji? Tam pewnie 4 lata ma zupełnie inny "wydźwięk społeczny". Skoro u nich kary pozbawienia wolności są zasadniczo krótsze.
dworkin napisał/a:
Nie zgodzę się. Najbardziej pierwotną funkcją kary jest prewencja (funkcja prewencyjna), kolejne pojawiły się później. To ona broniła społeczeństwa przed chaosem anarchii. I nadal broni. Bo jeśli nie będzie społeczeńtwa, to jakie znaczenie ma cokolwiek innego?
Czyli prewencja indywidualna? Że ten, kto zrobił źle, więcej tak nie zrobi? Czy prewencja ogólna - że nikt inny się nie pokusi by zrobić to samo? Czyli odstraszenie? :D Bo mówisz o "prewencji", a nie precyzujesz o którą chodzi. I szczerze mówiąc mówisz o karze jako takiej - a tu masz karę wobec dziecka. A jednak od zarania dziejów kary wobec dzieci (czyli osób za dzieci w danych czasach uważanych - niezależnie od tego ile takie dziecko miało lat) są po pierwsze łagodniejsze, po drugie mają inne cele ;)
dworkin - 2013-05-14, 14:56
:
Wulf napisał/a:
Czyli prewencja indywidualna? Że ten, kto zrobił źle, więcej tak nie zrobi? Czy prewencja ogólna - że nikt inny się nie pokusi by zrobić to samo? Czyli odstraszenie? :D Bo mówisz o "prewencji", a nie precyzujesz o którą chodzi. I szczerze mówiąc mówisz o karze jako takiej - a tu masz karę wobec dziecka. A jednak od zarania dziejów kary wobec dzieci (czyli osób za dzieci w danych czasach uważanych - niezależnie od tego ile takie dziecko miało lat) są po pierwsze łagodniejsze, po drugie mają inne cele ;)

Nie no, miałem na myśli ogólną funkcję prewencyjną, czyli odstraczająca. Myślałem, że to jasne (choćby z kontekstu). I zgoda, że chodzi o dziecko. Ale czyn też jest wyjątkowy. Więc z jednej strony mamy dziecko (właściwie to 17-latka), a z drugiej zbrodnie, jakiej nie powstydziłby się najbardziej zepsuty nożownik.
Wulf - 2013-05-14, 15:10
:
dworkin napisał/a:
I zgoda, że chodzi o dziecko. Ale czyn też jest wyjątkowy.
Czy ja wiem czy wyjątkowy? Zadźganie kogoś nożem, zadanie mu wielu ciosów - to naprawdę nie jest coś wyjątkowego. Jakby siostrę wsadził do kadzi z kwasem solnym - to jest coś wyjątkowego. I niecodziennego. Wziąć nóż i wbić komuś 100 razy - to naprawdę nie jest nic specjalnego.

Powiedziałbym, trochę może brutalnie, że wręcz gdyby nie warstwa religijna, to byłoby to zwykłe zabójstwo w wykonaniu rozemocjonowanego młodzieńca. Bo co, użył noża - czyli broni pospolitej do bólu. Każdy ma dostęp do noża. I użył go. A, że pewnie w głowie miał dużo gniewu, emocji etc, to walnął 100 razy. Wyładował się na zwłokach. Tyle, że też zapewne w kategorii ludzi motywowanych gniewem etc, było to dość typowe zachowanie.
dworkin - 2013-05-14, 15:12
:
Jak na tego rodzaju sprawę. Chodziło mi o roziew między małoletnościa, która zaniża wymiar kary, i wielkością zbrodni, ktora domaga się jak najsurowszej kary.
Wulf - 2013-05-14, 16:48
:
dworkin napisał/a:
Chodziło mi o roziew między małoletnościa, która zaniża wymiar kary, i wielkością zbrodni, ktora domaga się jak najsurowszej kary.
Właśnie ja nie wiem czy jest rozdźwięk - bo właśnie po małoletnim spodziewałbym się takiego zachowania niejako - nie wyrachowanego, zimnego i spokojnego, a właśnie takiego pełnego agresji etc. Młodziak ma problem by myśleć trzeźwo, bez emocji etc. Więc naturalne w sumie chyba, że jak już zacznie zabijać, to raczej w tego typu sposób - zadając 100 ciosów, a nie jeden skuteczny.
wred - 2013-05-15, 23:34
:
Pytanie czy 17 latek to dziecko...

5 latek to dziecko ewidentne.
10 latek to też dziecko, chociaż i ono już normy postępowania w społeczeństwie musi mieć wpojone.
Ale 17 latek ?
Romulus - 2013-05-23, 10:36
:
To jest dopiero islamska dzicz:
http://www.tvn24.pl/atak-...i,327724,s.html
Wulf - 2013-05-23, 10:44
:
Dodaj do tego zamieszki w Szwecji, gdzie też muzułmanie grają znaczącą rolę. A władze jak zwykle nie widzą problemu jakim jest religijne zaślepienie.
stian - 2013-05-23, 12:13
:
No i pytanie: czy to problem z multi kulti czy jednak z konkretną religią islamem? Zauwazmy, ze w ramach osób z krajów muzułmańskich na Zachodzie też są postawy letniości religijnej, i ci chyba najlepiej się asymilują w ramach multi kulti.
MORT - 2013-05-23, 12:16
:
Przeprosili kobiety, że były świadkami zdarzenia. To się nazywa kultura :badgrin:
utrivv - 2013-05-23, 13:00
:
Ten terrorysta jest bardzo mocno opalony, jakoś tak słabo z muzułmanami się kojarzy.
Wulf - 2013-05-23, 13:11
:
A co to muzułmanie to tylko Arabowie w prześcieradłach? Islam jest chyba jedną z mniej rasistowskich religii jeśli mnie pamięć nie myli.
Jander - 2013-05-23, 13:35
:
Niemniej stereotyp muzułmanina-Araba funkcjonuje dość mocno.
stian - 2013-05-23, 13:49
:
Premier Cameron twardo odcina się od antymuzułmańskiej (czyli wrzucajacej kazdego do jednego worka) reakcji czesci spoleczenstwa. A moglby sobie budowac słupki na walce z multi kulti

http://wiadomosci.gazeta....html#BoxWiadTxt
Wulf - 2013-05-23, 13:57
:
stian napisał/a:
Premier Cameron twardo odcina się od antymuzułmańskiej (czyli wrzucajacej kazdego do jednego worka) reakcji czesci spoleczenstwa. A moglby sobie budowac słupki na walce z multi kulti
Nie wiem czy w UK by się to udało. Oni jednak mają dość specyficzne podejście do swoich mniejszości. Z resztą ja mu się nie dziwię, że tonuje emocje - jakby się dał ponieść, to by pokazał, że polityk z niego żaden.
wred - 2013-05-24, 23:58
:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=AFZCT9KHvkA[/youtube]

nie ma jak chora poprawność polityczna...
Asuryan - 2013-05-25, 01:21
:
http://wiadomosci.onet.pl...-,128571,w.html

brak słów...
Romulus - 2013-05-25, 14:14
:
Kolonko - kolejny internetowy tłuk, który pier.oli jak potłuczony farmazony. Mundraliński, który pomieszkał w Jueseju i myśli, ze z tego powodu ma prawo wszystkich innych kmiotków nauczać. Kolejny Polak, który liźnie trochę śfata i od razu na innych patrzy z góry. Lubię, wręcz uwielbiam hejtować taką hołotę.
wred - 2013-05-25, 17:16
:
Ale taki Kolonko w tym wypadku ma rację.

A tu też fajnie:

http://blogi.newsweek.pl/...2832,Islam.html
Romulus - 2013-05-25, 17:45
:
Zdarza mu się :) Po prostu kiedy go widze, to hejt sam mi się ciśnie na usta i pod palce na klawiaturze :mrgreen:

Z islamu powinno się leczyć, jak z choroby psychicznej, na to wychodzi :)
MORT - 2013-05-25, 18:26
:
Istnieją postępowi, spokojni, ucywilizowani muzułmanie. Ale jedno wciąż ich wyróżnia - Koran to dla nich wciąż doskonałe Słowo Allaha, podyktowane przez niego Mahometowi literka po literce. Więc wciąż mają dość fundamentalistyczne podejście do tekstu - zmiękczają jedynie przekaz poprzez sprawy typu: "słowa mają tak wiele znaczeń, że teologowie zgadzają się tylko co do nielicznych interpretacji stuprocentowo", czy "pewne fragmenty należy interpretować tylko w kontekście historycznym". Zawsze też zwalają wszystkie problemy z islamem na politykę... Takie podejścia nie wydają się być spójne (np. dlaczego Allah miałby dać ludziom tak niezrozumiały tekst?), więc się nie dziwię, że bardziej popularne są klarowne przesłania i interpretacje nawołujące do przemocy, wzbudzane dodatkowo przez imperialistyczne sentymenty wieków minionych i obecne konflikty.

Do tego dochodzi problem "kto przemawia w imię islamu". Ci bardziej postępowi twierdzą, że nikt. I że każdy muzułmanin ma prawo interpretować Koran dla siebie. Zawsze się zastanawiałem, czy nie widzą, że w ten sposób dają de facto przyzwolenie tym wszystkim zaślepionym fanatykom...

Gdzie jest Saika, kiedy jest potrzebna?!
kurrrak - 2013-05-25, 21:43
:
Kolonko na początku robił ciekawe reportaże, ale im dłużej się go ogląda, tym bardziej widoczne jest, że śpiewa pod wojujących przed kompem prawiczków spod znaku Wykopu. Wiedział gdzie uderzyć, żeby w krótkim czasie zdobyć subskrypcje.

Co do ataku w Londynie to naturalnym porządkiem rzeczy wydaje się być przemilczenie aspektu islamskiego. Należy robić swoje i po cichu surowo karać morderców, a nie robić z nich gwiazdy w telewizji, co wywołać może najwyżej kolejne zamieszki na tle religijnym.
Sabetha - 2013-05-25, 21:48
:
wred napisał/a:
A tu też fajnie:


No, zwłaszcza:

Cytat:
Zaczynają wywierać naciski na sieci supermarketów aby wystawiały żywność halal na swoich pułkach


Te supermarkety mają pułki piechoty czy jazdy? XD

Cytat:
Półtora miliarda muzułmanów stanowi dzisiaj 22% ludności świata . Jednakże ich przyrost naturalny przewyższa przyrosty chrześcijan, hinduistów buddystów , Żydów i wszystkich innych pozostałych wierzących.


Ludzie! Do czynu! Nie pozwólmy, by ich przyrost był większy niż nasz! :mrgreen:

Nie lubię islamu, który jest faktycznie wredną, agresywną religią. Mam uprzedzenia do muzułmanów, bo mili i światli to oni na pewno nie są, ale po**bani to owszem.

Ale jeszcze bardziej nie cierpię przesady, Nic mnie bardziej nie drażni niż takie teksty jak ten powyższy. Niech się ałtor uspokoi - do Polski Arabowie na pewno nie przyjadą zmuszać go do zdrady Jezusa, Maryi i kogo tam chce.
Jander - 2013-05-25, 22:48
:
Cytat:
Mam uprzedzenia do muzułmanów, bo mili i światli to oni na pewno nie są, ale po**bani to owszem.

Zawsze mnie fascynuje ta Europejska dostojność w nazywaniu półtora miliarda ludzi pojebanymi. O, przepraszam: "Po**banymi".
Asuryan - 2013-05-25, 22:51
:
Faktycznie, nie ma to jak uogólnienia/odpowiedzialność zbiorowa :mrgreen:
You Know My Name - 2013-05-26, 14:10
:
Tak po prawdzie to islam od chrześcijaństwa czy judaizmu w założeniach się nie różni się prawie wcale (chodzi mi o te pierwotne założenia zawarte w księgach świętych). Z tym, że ze względu na różnice w rozwoju kulturowym ludności wyznającej (szczególnie od około 14 wieku do teraz) pozostał bardzo konserwatywny. Trudno mi wskazać wyznania chrześcijańskie tak trzymające się tradycji jak muzułmanie.

Pojebani nie są tam ludzie en masse, tylko to, że religia w bardzo niewielkim stopniu zmienia się w "konfrontacji ze światem". Gdyby chrześcijaństwo zajmowało w Europie taką pozycję jak 6 wieków temu oraz tak samo podchodziło do zagadnień styku wiary z wierzącymi to byłaby to równie pojebana religia za jaką mamy teraz islam.
Sabetha - 2013-05-26, 18:09
:
Jander napisał/a:
Zawsze mnie fascynuje ta Europejska dostojność w nazywaniu półtora miliarda ludzi pojebanymi. O, przepraszam: "Po**banymi".


To nie europejska dostojność Cię teraz fascynuje. To moja własna, osobista :P .

Nic nie poradzę na to, że ludzie (ludzie, nie religia, sama w sobie nie mniej i nie bardziej pojebana niż inne), którzy w dwudziestym pierwszym wieku nie są zdolni ogarnąć umysłem, że kobiety to również ludzie, a nie coś pośredniego między kozą i osłem, są dla mnie pojebani. Pojebane są rzeczone kobiety, które tego systemu bronią i usiłują go tłumaczyć. Na całą resztę mogłabym wzruszyć ramionami, jak na naszych łowców jaszczurów i ogólnie Prawdziwych Polaków. Na to - nie.

A że uogólniam - sorry, spotkałam w życiu tylko kilku muzułmanów i niestety wszyscy wykazywali symptomy powyższego pojebania.
Fidel-F2 - 2013-05-26, 19:17
:
Jander, :DDD
Asuryan - 2013-05-26, 20:56
:
Sabetha napisał/a:
A że uogólniam - sorry, spotkałam w życiu tylko kilku muzułmanów i niestety wszyscy wykazywali symptomy powyższego pojebania.

Tak z czystej ciekawości spytam - czy którykolwiek ze spotkanych przez Ciebie muzułmanów był może polskim Tatarem?
Sabetha - 2013-05-26, 22:02
:
Nie. Wszyscy to niemieckie nabytki z Turcji. A nie, jeden przybył z Libanu.

Asu, wiem, że stereotypy są łe błe i istnieją na świecie dobrzy muzułmanie, podobnie jak dobrzy katolicy, mormoni i adwentyści dnia siódmego. Niestety źli muzułmanie (dlaczego nie słychać nic o złych adwentystach? //mysli ) robią im w świecie taką reklamę, jak nam Prawdziwi Polacy skandujący "gdzie jest krzyż".
MrSpellu - 2013-05-27, 08:43
:
Sabetha napisał/a:
dlaczego nie słychać nic o złych adwentystach?


Tadam!
wred - 2013-05-27, 09:12
:
Sabetha napisał/a:
do Polski Arabowie na pewno nie przyjadą zmuszać go do zdrady Jezusa, Maryi i kogo tam chce.
Jeszcze wolą zachodniejszą część Europy. Ale w końcu się rozwijamy :badgrin: i za ileśtam (dziesiąt) i u nas lat będzie płaca min. te 2k euro :mrgreen:
MORT - 2013-05-27, 10:58
:
Sabetha napisał/a:
religia, sama w sobie nie mniej i nie bardziej pojebana niż inne.

Chyba bym polemizował //mysli
Bardziej.

MrSpellu napisał/a:
Sabetha napisał/a:
dlaczego nie słychać nic o złych adwentystach?


Tadam!

:?:
Wulf - 2013-05-27, 12:03
:
MORT napisał/a:
Chyba bym polemizował //mysli
Bardziej.
Islam bardziej po**ny niż chrześcijaństwo? Czy ja wiem - fundamentaliści i tu i tu porąbani, normalni wyznawcy i tu i tu jakoś podobni. Tyle, że proporcje między "olewusami" a "fundamentalistami" są różne. Ale islam jest "na fali" wznoszącej jeśli idzie o rozwój osobowy (rosnąca ilość wyznawców), jest młodszy etc. Ale stopień powalenia jest podobny.
MrSpellu - 2013-05-27, 13:23
:
MORT, no bo geje adwentyści, to źli adwentyści --_-
Asuryan - 2013-05-27, 19:23
:
http://www.polskieradio.p...yc-powstrzymana
http://www.polskieradio.p...ejnych-miastach
wred - 2013-05-28, 10:14
:
Powinni skończyć się patyczkować z tą hołotą...

Cytat:
Dzielnica Husby w której rozpoczęły się niepokoje, zamieszkana jest w 80 procentach przez osoby z Somalii, Turcji czy Bliskiego Wschodu.
...
dworkin - 2013-05-28, 10:18
:
To Cię nie pocieszę (a, dorzucę se do flejma): In Britain, Police Arrest Twitter And Facebook Users If They Make Anti-Muslim Statements.

Cytat:
British police are arresting people in the middle of the night if they have made racist or anti-Muslim comments on Twitter following the murder of a soldier by two Muslims in Woolwich, London.

Three men have so far been taken into custody for using Twitter and Facebook to criticize Muslims.

You Know My Name - 2013-05-28, 11:54
:
Tiaa, jednak z Ziemkiewicza jest chyba prorok, bo kto zaprzeczy, w świetle powyższej informacji, temu że na zachodzie Europy mamy już Czerwone dywany, odmierzony krok.
Fidel-F2 - 2013-05-28, 13:23
:
http://ndie.pl/85-letnia-...jcie-do-siebie/
wred - 2013-05-28, 20:14
:
http://www.sadistic.pl/sz...ti-vt201643.htm

hehe - pełen odlot
Wulf - 2013-05-29, 09:56
:
Wojna wojną, zamieszki zamieszkami, ale porządek k****a musi być :D
dworkin - 2013-05-29, 10:06
:
Tam gdzieś nowy Hitler już rośnie. Przez takie akcje rządzących do władzy dochodzą radykałowie.
sanatok - 2013-05-29, 13:38
:
http://www.tvn24.pl/wiado...tka,329107.html

;)
dworkin - 2013-05-29, 13:53
:
I to jest dobre. Niestety jedna akcja z Woolwich przyćmiewa i sto takich wystąpień. Ja wciąż trwam w nadziei, że asymilacja w końcu przeważy mordercze zapędy dzihadu. Alternatywą jest wyłącznie ból.
nosiwoda - 2013-05-29, 13:56
:
Tu nie ma lajków, ale lubię to.

Uogólnienia są złe (chociaż zrozumiałe z uwagi na działanie mózgu). Większość muzułmanów jest normalnymi ludźmi, więc to, że jakiś powalony palant z maczetą zabił niewinnego człowieka nie oznacza, że RAZ ma rację, czy że wszystkich muzułmanów należy wsadzić na statek z biletem w jedną stronę. To znaczy, że należy stosować prawo równo wobec wszystkich, niezależnie od tego, czy morderstwa dokona islamista, latyfundysta czy Linda Evangelista.
I właśnie z tym możemy mieć problemy, bo kwestie "klauzul sumienia" (u nas też obecne przecież), podnoszone ze źle rozumianego szacunku dla odmienności, mogą spowodować koszmarne efekty (nie mogę znaleźć linka, ale był news o tym, że powołujący się na jakieś zasady islamu lekarze i pielęgniarki nie muszą stosować rygorystycznie wymogów higieny przyoperacyjnej).
dworkin - 2013-05-29, 14:18
:
nosiwoda napisał/a:
Większość muzułmanów jest normalnymi ludźmi, więc to, że jakiś powalony palant z maczetą zabił niewinnego człowieka nie oznacza, że RAZ ma rację, czy że wszystkich muzułmanów należy wsadzić na statek z biletem w jedną stronę.

Tylko kiedy grę kontroluje rozsądek. Jak kontrolę przejmą emocję, wszystko stanie się możliwe. A poczucie zagrożenia to właśnie emocje. I póki co nie generuje ich ani latyfundysta, ani Linda Evangelista. Już ta jedna akcja z Woolwich wystarczyła, by wszystkich nastraszyć. Co, gdyby zdarzyło się ich pięć w krótkim odstępie czasu? Każdy ma ograniczoną wytrzymałość.
dworkin - 2013-06-04, 14:45
:
http://gopthedailydose.co...w-it-was-wrong/

Cytat:
A muslim who raped a 13-year-old girl he groomed on Facebook has been spared a prison sentence after a judge heard he went to an Islamic faith school where he was taught that women are worthless.

(...)

Islamic law in action means that there is a two tier justice system. One for natives. Another for Muslim colonists who get to live under their own law in which raping 13 year old girls is okay.

Dokładnie takie sygnały trafiają do społeczeństwa już od pewnego czasu.
nosiwoda - 2013-06-04, 15:42
:
Czyli ciąg dalszy odmiennych kryteriów/klauzul sumienia.
Młodzik - 2013-06-04, 15:54
:
Byłbym za całkowitym zniesieniem jakichkolwiek klauzul sumienia, byleby nie dochodziło do takich absurdów.
dworkin - 2013-06-04, 15:57
:
To chyba jedyny sposób, by rozwiązać ten problem. Dowolna jazda po religii poza wulgaryzmami (w tym wulgarnymi gestami).
Asuryan - 2013-06-04, 21:49
:
Cytat:
Muslim Who Raped 13 Year Old UK Girl Spared Jail Because “He Didn’t Know It Was Wrong”
(...)
Adil Rashid, 18, claimed he was not aware that it was illegal for him to have sex with the girl because his education left him ignorant of British law.

Dupa, a nie sędzia. Od kiedy to nieznajomość prawa chroni od odpowiedzialności za jego złamanie?!
Romulus - 2013-06-04, 21:55
:
Może ten muslim miał tak przeprany mózg? Ale i tak to dziwne tłumaczenie. W krajach islamskich z pewnością nie można liczyć na taką wzajemność. Po co się silić? Jeśli to prawda, to jest to jakiś porąbany humanitaryzm, który nie znajduje żadnego uzasadnienia.
MrSpellu - 2013-06-05, 09:02
:
Może to się teraz wyda najmniej istotne, ale gwałt gwałt, czy gwałt według litery prawa? Bo to dwie różne rzeczy. W sensie, że jakikolwiek stosunek z dziewczyną poniżej określonego wieku jest klasyfikowany z automatu jako gwałt.
Romulus - 2013-06-05, 09:22
:
W Polsce nie, ale w UK tak.
MrSpellu - 2013-06-05, 09:58
:
Mogę się mylić, ale to trochę inaczej wygląda, gdy napalona trzynastka sama wskakuje takiemu gościowi do łóżka, a inaczej, gdy miejsce ma prawdziwy gwałt. Sędzia mógł to mieć na uwadze. No i sam wygląd "ofiary". Nie mówię o prowokowaniu ubiorem ofc. ale sam się raz nieźle pomyliłem. Jakiś czas temu na ślubie kuzyna poznałem bardzo miłą dziewczynę i na oko dałbym jej 19-21. W rzeczywistości miała 14 :mrgreen: Moja żona też by jej dała 20+ :mrgreen:

Do rzeczy, gdy czytamy "osiemnastoletni muzułmanin zgwałcił trzynastoletnią dziewczynę" to od razu w naszej głowie tworzy się określony obraz-wzorzec znaczenia tych słów. A rzeczywistość może wyglądać inaczej. My mamy, niestety, wgląd tylko w rzeczywistość medialną.
dworkin - 2013-06-05, 10:25
:
Tu chodzi o podwójne standardy. Jedne dla Brytyjczyków, drugie dla islamskich imigrantów. Bo nikt ich nie nauczył albo nauczył, że można. A przecież ignorantia iuris nocet. To jaki sygnał idzie do społeczeństwa? Jaki idzie do imigrantów? Co zrobią następnym razem, jeśli teraz nie spotkały ich żadne konsekwencje? A najgorsze, że taka wykładnia (na chłopski rozum) stawia islamskie prawa i zwyczaje ponad prawem lokalnym.
MrSpellu - 2013-06-05, 10:32
:
A tutaj się nie sprzeczam.
Wulf - 2013-06-05, 10:41
:
Ja bym go nie karał. Ja bym go wyjebał na pustynię do domu. Niech tam kozy gwałci, jak taki z niego amant...
MrSpellu - 2013-06-05, 10:58
:
Może pomylił z kozą? Przypominam, że rzecz miała miejsce w UK --_-
Asuryan - 2013-06-05, 11:12
:
Wulf napisał/a:
Niech tam kozy gwałci, jak taki z niego amant...

A czym Ci te biedne zwierzęta zawiniły?
Tixon - 2013-06-05, 16:28
:
dworkin napisał/a:
Tu chodzi o podwójne standardy. Jedne dla brytyjczyków, drugie dla islamskich imigrantów.

Absolutnie nie. Inaczej traktuje się też ludzi zdrowych, inaczej chorych psychicznie, którzy dokonali tego samego czynu. Każdy przypadek rozpatruje się względem indywidualnych okoliczności. Tutaj mogło być tak, jak mówił Spellu - dobrowolny stosunek z osobą o takim wieku, a dodatkowymi okolicznościami wychowywanie (indoktrynacja), wpływ kultury, które sędzia wziął pod uwagę.
dworkin - 2013-06-05, 17:22
:
Piękna interpretacja. Zobaczymy, jak zinterpretuje to większa część społeczeństwa. Widząc, że n-tego muzułmanina (dorosłego!) religia/kultura usprawiedliwia przed sądem. Bo dokładnie tak to w skali makro wygląda. Już ja widzę tych rozpatrujących wszystko obiektywnie Brytyjczyków, gdy po raz kolejny wzrasta ich poczucie zagrożenia, nie spotykając się z konsekwencjami. A co z sygnałem, jaki poszedł właśnie do radykałów?
MrSpellu - 2013-06-05, 17:32
:
Trzeba sprawdzić czy zwiększyła się sprzedaż skarpet. I cegieł.
Romulus - 2013-06-05, 17:51
:
Co do cegieł - to widać to było po ostatnim "zamaczetowaniu" brytyjskiego żołnierza.

Tixon ma częściowo rację, brytyjski sędzia mógł wziąć to pod uwagę. Polski pewnie też by to wziął pod uwagę jako okoliczność łagodzącą przy wymiarze kary. To że ogółowi to się nie spodobałoby to pewne. Ale nie przesadzałbym jednak z takim uwzględnianiem różnic kulturowych na korzyść sprawcy. Sorry, żaden sąd w muzułmańskim kraju nie wziąłby takich różnic pod uwagę - jestem niemal tego pewien :) Nie można być jednak aż tak otwartym, bo to prowadzi do wywrócenia wartości. A na jakichś wartościach trzeba się jednak opierać i w życiu i w wymierzaniu sprawiedliwości. Nie na ślepo, z rozsądkiem.

Ale jeśli był to stosunek wymuszony, z przemocą - jestem tego niemal pewien: żadne, żadne odmienności kulturowe by mnie nie wzruszyły. Ukarałbym go z całą mocą i surowością prawa.
sanatok - 2013-06-05, 17:55
:
O ile zgadzam się z wymową tego co piszesz, to zostaje mi jedno pytanie:

Cytat:
Sorry, żaden sąd w muzułmańskim kraju nie wziąłby takich różnic pod uwagę - jestem niemal tego pewien


Co z tego?
Romulus - 2013-06-05, 17:58
:
Niby nic. "Oni" by nas ukamieniowali bez mrugnięcia okiem. My jesteśmy jednak od nich pod tym względem lepsi. Ale nie ma co z tą lepszością przesadzać. Bo w końcu sami sobie tym daleko posuniętym liberalizmem i tolerancją założymy pętlę na szyję.

A ja kocham jednak Western Way Of Life z całą jego dekadencją, konsumpcjonizmem, relatywizmem i Cywilizacją Śmierci. I nie uśmiecha mi się być rządzonym przez śmierdzących, nieogolonych pastuchów, którzy własnie wrócili od gwałcenia kóz i zaczynają gwałcić własne żony.
Wulf - 2013-06-05, 18:34
:
sanatok napisał/a:

Co z tego?
Ano to z tego, że jeśli wszedłeś między wrony, musisz krakać tak jak one. Skoro my u nich mamy się dostosować i nie mamy prawa im mówić, że są kozojebcami, a ich prawo jest na poziomie intelektualnym gówna rozwodnionego, to niech i oni u nas sie dostosują i uczą, jakie są u nas akceptowane zachowania i tyle. I nie dziwią, jak potem za zachowania godne kozojebców dostają wyroki słusznie wysokie.
sanatok - 2013-06-05, 18:36
:
Ogarnij się.
Tixon - 2013-06-05, 19:08
:
dworkin, czy Ty aby nie chcesz szantażować wyroku sądu histeryzmem obywatelskim? Podmień odpowiednie punkty i równie dobrze sprawa z Nergalem będzie pasować.
Romulus napisał/a:
Niby nic. "Oni" by nas ukamieniowali bez mrugnięcia okiem. My jesteśmy jednak od nich pod tym względem lepsi. Ale nie ma co z tą lepszością przesadzać. Bo w końcu sami sobie tym daleko posuniętym liberalizmem i tolerancją założymy pętlę na szyję.

Jesteś świadomy, że właśnie zasugerowałeś równanie w dół - w imię zagrożenia, że możemy stać się takie jak one, musimy upodobnić nasze prawo do ich?
Wolność kulturowa niesie w sobie możliwość, że jakaś grupa będzie dążyć do utrzymania swojej kultury i narzucenia jej innym.
Romulus - 2013-06-05, 19:30
:
Nie chcę równać w dół, do poziomu islamu. Nie chcę tylko, abyśmy za bardzo wzlecieli, bo się oderwiemy do rzeczywistości z tą tolerancją i wrażliwością na odmienności kulturowe. A że islamu nie trawię i jestem uprzedzony - nigdy tego nie ukrywałem. Jest to jedyna religia, którą bym zdelegalizował a wyznawców nie uważam za normalnych. Już scjentologów bardziej toleruję :)

Gdzies trzeba powiedzieć "stop" i po prostu użyć argumentu siły.
dworkin - 2013-06-05, 19:42
:
Nie rozumiesz, Tixon. To nie jest problem percepcji pojedynczego wyroku. To problem społeczny w skali makro. Problem lęku i frustracji, jakie coraz intensywniej towarzyszą rdzennym mieszkańcom Europy. To problem nieumiejętności poradzenia sobie z islamską imigracją. Co mnie obchodzi, że jakiś jeden młodzian został zwolniony z uwagi na swoje korzenie? Obchodzi mnie, że jest takich wielu, wszyscy z tego samego pnia. Widząc to, czuje się zagrożony. Władza nie potrafi sobie z tym poradzić, więc co mam myśleć? Zagłosuję na radykała, który zrobi porządek. Albo w końcu zrobię coś jeszcze gorszego.
MrSpellu - 2013-06-05, 20:04
:
No, zagłosujesz na radykała, który porządku nie zrobi.
adamo0 - 2013-06-05, 20:24
:
Tixon napisał/a:
Jesteś świadomy, że właśnie zasugerowałeś równanie w dół - w imię zagrożenia, że możemy stać się takie jak one, musimy upodobnić nasze prawo do ich?
Wolność kulturowa niesie w sobie możliwość, że jakaś grupa będzie dążyć do utrzymania swojej kultury i narzucenia jej innym.


Gdzieś mam ich wolność kulturową i tolerancję, jeżeli chodzi o moje bezpieczeństwo. Nie chcę, aby moje dziecko, które za miesiąc przyjdzie na świat za 10 lat miało w gimnazjum samych Abduli i Muhammedów. Nie chcę żeby ktoś urżnął mi łeb maczetą za to, że spojrzałem się na jego zakutaną w burkę żonę i nie chcę żeby ktoś mi zgwałcił dziecko bo jest zwierzęciem i nie wie, że tak nie można. Nie zgodzę się z tym, że jakiś brudas będzie mi może w moim kraju mówił, że jak mi nie pasują jego poglądy to mogę stąd wyjechać. Nie i koniec. W tym momencie prawa człowieka nie mają dla mnie znaczenia.

Mam w dupie ich wolność kulturową, wolność osobistą i godność. Oni nie mają skrupułów żeby porywać ludzi, gwałcić ich, ucinać głowy, wysadzać się w miejscach publicznych, podkładać bomby itp. Mam w dupie, że tak naprawdę fanatycy i terroryści stanowią tylko jakiś procent islamistów. Bardzo mnie denerwuje napływ tych brudasów do Europy i cieszę się, że Polacy to taki ksenofobiczny naród.

Gdyby ktoś zaproponował, że będzie prowadził politykę w taki sposób żeby zamknąć granicę przed tymi ciapatymi brudasami to ma mój głos.

I nie obchodzi mnie to, że jest to zniżanie się do poziomu tych zwierząt. Tolerancja powinna odbywać się na zasadzie wzajemności. Jeżeli mnie ktoś nie toleruje i nie szanuje i nie respektuje moich praw, to dlaczego ma liczyć na to samo z mojej strony. Hammurabi miał rację. To uwielbienie godności i tolerancji wszystkiego co się rusza to zguba Europy.
MrSpellu - 2013-06-05, 20:32
:
Ja w sumie chciałbym, żeby respektowali prawo. Tylko tyle i aż tyle.
Fidel-F2 - 2013-06-05, 21:27
:
Mogę się podpisać pod poglądami adamo0, zresztą za jakiekolwiek rządania ze względów religijnych biłbym w ryj. To z definicji jest durne (argumentem jest irracjonalność) a z natury niebezpieczne.
Tomasz - 2013-06-05, 21:45
:
Jak czytam wasze wypowiedzi to normalnie mam wrażenie, że w naszym kraju co róg to stoi muzułmanin i wali maczeta przechodzących obok nie go, z roboty was wywalili bo na wasze miejsce przyjęli muzułmanina, córki przeszły na islam albo w ogóle są rytualnie gwałcone, a syn już nie mówi po polsku tylko po arabsku.
Romulus a jak się zapatrujesz na romskie małżeństwa malutkich dziewczynek? I czy jak przyjdzie ci sądzić osobę wyznającą Islam to się jako sędzia wyłączysz ze sprawy?
A tak w ogóle, to Rzeczpospolita była bardzo długo krajem wielonarodowym i wielowyznaniowym i póki się to nie zmieniło to jakoś nic złego z tego nie wychodziło.
Wulf - 2013-06-06, 08:19
:
sanatok napisał/a:
Ogarnij się.
w jakim sensie?
Tixon napisał/a:

Jesteś świadomy, że właśnie zasugerowałeś równanie w dół - w imię zagrożenia, że możemy stać się takie jak one, musimy upodobnić nasze prawo do ich?
Ale my nie upodobniamy naszego prawa - my nasze prawo stosujemy tak jak powinniśmy je stosować - tzn. traktując ich jak ludzi normalnych, a nie prymitywów, którzy z powodu swojej kultury muszą być traktowani wyjątkowo, bo mieli to nieszczęście, że ich bóg przemówił do nich za pośrednictwem kolesia imieniem Mahomet.
Tixon napisał/a:
Wolność kulturowa niesie w sobie możliwość, że jakaś grupa będzie dążyć do utrzymania swojej kultury i narzucenia jej innym.
No właśnie - czyli przyznajesz europejczykom prawo do narzucania swojej kultury kozojebcom i utrzymania Western Style of Life? :D
Tomasz napisał/a:
Jak czytam wasze wypowiedzi to normalnie mam wrażenie, że w naszym kraju co róg to stoi muzułmanin i wali maczeta przechodzących obok nie go, z roboty was wywalili bo na wasze miejsce przyjęli muzułmanina, córki przeszły na islam albo w ogóle są rytualnie gwałcone, a syn już nie mówi po polsku tylko po arabsku.
zamień islam na chrześcijaństwo i masz w zasadzie rację ;) Ot chociażby księża, którzy wyżej niż prawo mają swoje religijne zakazy i nakazy - tak samo jak imamowie.
Tomasz napisał/a:
tak w ogóle, to Rzeczpospolita była bardzo długo krajem wielonarodowym i wielowyznaniowym i póki się to nie zmieniło to jakoś nic złego z tego nie wychodziło.
była wielonarodowa i wielowyznaniowa i szkoda, że już nie jest. Tyle, że nawet w tamtych czasach nie można było wszystkiego.
Romulus - 2013-06-06, 10:11
:
Tomasz napisał/a:
Romulus a jak się zapatrujesz na romskie małżeństwa malutkich dziewczynek?

Jeśli wyczerpuje to znamiona przestępstwa, to jest to przestępstwo. Co mnie obchodzą ich odmienności kulturowe? Przy wymiarze kary skłonny byłbym je uwzględnić, ale jeśli chodzi o winę, w mojej ocenie, nie ma to najmniejszego znaczenia.
Tomasz napisał/a:
I czy jak przyjdzie ci sądzić osobę wyznającą Islam to się jako sędzia wyłączysz ze sprawy?

Przebóg! Niby dlaczego? :shock:

Tomasz napisał/a:
A tak w ogóle, to Rzeczpospolita była bardzo długo krajem wielonarodowym i wielowyznaniowym i póki się to nie zmieniło to jakoś nic złego z tego nie wychodziło.

Owszem. Ale gdyby jakaś mniejszość wyznaniowa, narodowa nagle zapragnęła, aby jej prawo/religia miało pierwszeństwo przed prawem powszechnie obowiązującym, to sorry, nie ten adres.
MrSpellu - 2013-06-06, 11:27
:
Romulus napisał/a:
wszem. Ale gdyby jakaś mniejszość wyznaniowa, narodowa nagle zapragnęła, aby jej prawo/religia miało pierwszeństwo przed prawem powszechnie obowiązującym

A jeżeli będzie to katolicka "większość"?
dworkin - 2013-06-06, 11:31
:
Wkraczamy na bardzo grząski grunt. Bo czy tak jest teraz? I czy sytuacja, w której większość dyktuje warunki, nie jest demokratycznym standardem? W idealnym świecie z poszanowaniem praw mniejszość.
Tixon - 2013-06-06, 14:19
:
Wulf napisał/a:
Ale my nie upodobniamy naszego prawa - my nasze prawo stosujemy tak jak powinniśmy je stosować - tzn. traktując ich jak ludzi normalnych, a nie prymitywów, którzy z powodu swojej kultury muszą być traktowani wyjątkowo, bo mieli to nieszczęście, że ich bóg przemówił do nich za pośrednictwem kolesia imieniem Mahomet.

Ale my je stosujemy. Nie ma dwóch praw dla różnych grup ludności (no może poza Francją), decyzja zgodnie z prawem należała do sędziego i wydał ją wg własnego uznania.
Wulf napisał/a:
No właśnie - czyli przyznajesz europejczykom prawo do narzucania swojej kultury kozojebcom i utrzymania Western Style of Life? :D

Tutaj nie bardzo mam co przyznawać, mcdonaldyzacja społeczeństw trwa nie od dziś.
You Know My Name - 2013-06-06, 15:10
:
Tixon napisał/a:
Nie ma dwóch praw dla różnych grup ludności (no może poza Francją)
Właśnie czytałem na Gazecie, że we Żabojady skazały Araba za okrzyki "Ty biały brudasie" (no, i za próbę rękoczynów, czy rękoczyny). Więc nie jest tam jeszcze tak ostatecznie źle.
MrSpellu - 2013-06-06, 15:13
:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=UIrX_di3J9s[/youtube]

?
Tomasz - 2013-06-06, 15:56
:
Romulus napisał/a:
Tomasz napisał/a:
I czy jak przyjdzie ci sądzić osobę wyznającą Islam to się jako sędzia wyłączysz ze sprawy?

Przebóg! Niby dlaczego? :shock:


Romulus napisał/a:
A że islamu nie trawię i jestem uprzedzony - nigdy tego nie ukrywałem. Jest to jedyna religia, którą bym zdelegalizował a wyznawców nie uważam za normalnych.


Romulus napisał/a:
Jeśli wyczerpuje to znamiona przestępstwa, to jest to przestępstwo. Co mnie obchodzą ich odmienności kulturowe? Przy wymiarze kary skłonny byłbym je uwzględnić, ale jeśli chodzi o winę, w mojej ocenie, nie ma to najmniejszego znaczenia.

Nie znam się na karnym i nie chcę się znać, ale coś mi się kołacze z czasów aplikacji o kontratypie jakimś, związanym z kulturą, tradycją itd.

dworkin napisał/a:
I czy sytuacja, w której większość dyktuje warunki, nie jest demokratycznym standardem?


Zdecydowanie nie. Mylisz pojęcia. To tyrania większości. Jak większość praworęcznych ustali, że leworęczni nie mogą wychodzić w niedzielę z domu to czy to będzie sytuacja, którą nazwiesz urzeczywistnieniem demokracji?
dworkin - 2013-06-06, 16:05
:
Tomasz napisał/a:
dworkin napisał/a:
I czy sytuacja, w której większość dyktuje warunki, nie jest demokratycznym standardem?


Zdecydowanie nie. Mylisz pojęcia. To tyrania większości. Jak większość praworęcznych ustali, że leworęczni nie mogą wychodzić w niedzielę z domu to czy to będzie sytuacja, którą nazwiesz urzeczywistnieniem demokracji?

Kwestia postrzegania. Podałeś skrajny przykład. Zresztą odbiór tego, co tyranią, a co zwykłym demokratycznym wyborem, jest dość subiektywny. Czy delegalizacja dobrowolnej aborcji jest tyranią w stosunku do mniejszości? A przecież większość, pośrednio, tak właśnie wybrała. Tak właśnie myśli. W przeciwnym wypadku inne partie rządziłyby w parlamencie.
Romulus - 2013-06-06, 16:11
:
Nie ma takiego kontratypu. Na pewno nie w kodeksie karnym. Ale zwyczaj: sposób zycia, wychowania, można zawsze wziąć pod uwagę przy wymiarze kary.
Tomasz - 2013-06-06, 16:16
:
Raczej nie, bo po pierwsze ocena dobrowolnej aborcji nie jest kwestią czysto religijną, tzn. można być przeciwko w ogóle z innych powodów niż religijne, a poza tym sama ustawa u nas była pewnego rodzaju kompromisem. Ale np. zakaz całkowity sprzedaży i używania prezerwatyw? Kościół katolicki jest przeciwko. Gdyby taki zakaz uchwalono poprzez wolę większości katolickiej w Polsce, to czy byłoby to demokratyczne?

edit: to jest do postu dworkina
Tomasz - 2013-06-06, 16:18
:
Romulus napisał/a:
Nie ma takiego kontratypu. Na pewno nie w kodeksie karnym. Ale zwyczaj: sposób zycia, wychowania, można zawsze wziąć pod uwagę przy wymiarze kary.


W kodeksie karnym jest kontratyp sportowy? walki bokserskie? czy bokser może być skazany jako winny znokautowania przeciwnika? coś mi się kojarzy o sporze odnośnie tzw. kontratypów pozakodeksowych. Masz jakąś galę KSW czy coś podobnego i jeden drugiemu łamie nogę. Jest wina czy kontratyp ma zastosowanie?
dworkin - 2013-06-06, 16:21
:
Tomasz napisał/a:
Raczej nie, bo po pierwsze ocena dobrowolnej aborcji nie jest kwestią czysto religijną, tzn. można być przeciwko w ogóle z innych powodów niż religijne, a poza tym sama ustawa u nas była pewnego rodzaju kompromisem. Ale np. zakaz całkowity sprzedaży i używania prezerwatyw? Kościół katolicki jest przeciwko. Gdyby taki zakaz uchwalono poprzez wolę większości katolickiej w Polsce, to czy byłoby to demokratyczne?

Jeśli mieliby taką siłę (a potrzebowaliby bardzo zdeterminowanej większości), by przepchnąć podobną inicjatywę w demokratycznym procesie decyzyjnym, to cóż... To takim krajem byłaby Polska. Co zrobisz?
wred - 2013-06-06, 16:28
:
http://ndie.pl/w-londynie-splonal-meczet/

Cytat:
W północnej części Londynu spłonął meczet. Przyczyna pożaru nie jest na razie znana, ale śledztwo toczy się wokół podejrzenia, że było to najprawdopodobniej podpalenie – poinformowała brytyjska policja.


Czyli może jeszcze jest nadzieja...
Romulus - 2013-06-06, 16:33
:
Tak, tak, są pozakodeksowe kontratypy. Ale z takim dot. np. różnic kulturowych nie spotkałem się jeszcze. I musiałby wynikać z ustawy (ew. dałoby się go wyprowadzić z Konstytucji), bo inaczej nie ma siły, nie "kupię" go.
toto - 2013-06-06, 16:43
:
wred napisał/a:
Czyli może jeszcze jest nadzieja...
Piszesz to poważnie? :-?
wred - 2013-06-06, 17:23
:
toto napisał/a:
Piszesz to poważnie? :-?
Oczywiście.
Romulus - 2013-06-06, 17:27
:
Przemoc za przemoc to nie rozwiązanie. Problem leży gdzie indziej - jak zwykle w miękkości liberalnej demokracji.
wred - 2013-06-06, 18:04
:
BTW Czy to tam uciekła od nas Saika ?
http://madcatharina.blog.pl/
Romulus - 2013-06-06, 18:27
:
Oooooooooooch........ :P W jej stylu, odkrywanie Ameryki, pitolenie, islamskie feministki... Obawiam się, wred, że załatwiłeś jej kilkadziesiąt odsłon w przedziale od 0 wzwyż :)
You Know My Name - 2013-06-06, 19:28
:
wred napisał/a:
BDW Czy to tam uciekła od nas Saika ?
http://madcatharina.blog.pl/
zapytajmy Łaka, on ją namierzył na fejsie. I jeżeli tak to ja ją zaproszę uprzejmie.
dworkin - 2013-06-06, 19:50
:
Po tym blogu już bardzo łatwo ją znaleźć :-P
wred - 2013-06-06, 20:36
:
http://www.interwencja.po...271/index.html#

Przyszłość Saiki...
Wulf - 2013-06-07, 12:12
:
Tomasz napisał/a:

Nie znam się na karnym i nie chcę się znać, ale coś mi się kołacze z czasów aplikacji o kontratypie jakimś, związanym z kulturą, tradycją itd.
Boże uchowaj. Wtedy mielibyśmy dla kanibali z dżungli mieć kontratyp, ze mogą bezkarnie ludzi zżerać? :D
wred napisał/a:

Czyli może jeszcze jest nadzieja...
Nadzieja, gdy dożyjemy czasów, gdy norwescy black metalowcy palą meczety, kościoły, chramy Odyna, gaje dębowe :D eh, ten zachodni styl życia :D
sanatok - 2013-06-07, 18:57
:

MrSpellu - 2013-06-07, 20:59
:
Nie Łak namierzył, tylko ja namierzyłem --_- No i co z Wami? Widzę, że tylko utrivv zaczął nieśmiało ją trollować :P
wred - 2013-06-16, 20:18
:
http://konflikty.wp.pl/ka...,wiadomosc.html

Aż dziwne jeżeli prawdziwe...
Jachu - 2013-06-16, 20:52
:
W weekendowej Rzepie w Plus Minus ciekawe artykuły o islamie w Europie. Polecam.
wred - 2013-06-18, 21:55
:
http://ndie.pl/szwajcarzy...osc-polityczna/

Kropla w morzu :)
dworkin - 2013-07-01, 14:12
:
http://wiadomosci.onet.pl...,wiadomosc.html
Jander - 2013-07-01, 14:25
:
Takie historie to ja już słyszałem w Polsce z udziałem samych Polaków, więc nie jest to jakieś wyjątkowe.
Kalevala - 2013-07-01, 22:04
:
...
http://www.youtube.com/watch?v=alCsFKyAZR8
dworkin - 2013-07-05, 13:35
:
http://www.tvn24.pl/wiado...tow,337234.html

Bałbym się o każdą bliską mi kobietę, która udaje się w tamte rejony. Podobnie jest w Indiach i innych krajach o takiej mentalności.
wred - 2013-07-18, 01:58
:
http://ndie.pl/obowiazkow...islamu-od-2014/

http://bham.pl/wiadomosci...gow-gwalcicieli

Czasami się cieszę, że żyję w biednym kraju...
dworkin - 2013-07-18, 10:24
:
Gazeta Wyborcza napisał/a:
Zgodnie z wersją prawa szariatu obowiązującą w ZEA gwałciciel może zostać skazany tylko wtedy, jeśli się przyzna lub jeśli świadectwo kobiety potwierdzi czterech dorosłych mężczyzn muzułmanów.

I pograne...

Z czego potem wynika: "Dostałam najwyższy wyrok za seks pozamałżeński, najwyższy wyrok za picie alkoholu, a przede wszystkim zostałam uznana za winną krzywoprzysięstwa (...)"
utrivv - 2013-07-18, 10:52
:
dworkin napisał/a:
Gazeta Wyborcza napisał/a:
Zgodnie z wersją prawa szariatu obowiązującą w ZEA gwałciciel może zostać skazany tylko wtedy, jeśli się przyzna lub jeśli świadectwo kobiety potwierdzi czterech dorosłych mężczyzn muzułmanów.

I pograne...

Z czego potem wynika: "Dostałam najwyższy wyrok za seks pozamałżeński, najwyższy wyrok za picie alkoholu, a przede wszystkim zostałam uznana za winną krzywoprzysięstwa (...)"

To smutne ale nieznajomość prawa nie zwalnia z przestrzegania go. Jeżeli byłbym kobietą i musiałbym jechać do tego kraju strzelałbym do każdego faceta w promieniu 2 metrów.
Jander - 2013-07-18, 10:57
:
Ale nauka o historii islamu to znakomita opcja, w każdym kraju by się przydała.
adamo0 - 2013-07-18, 11:06
:
Jeżeli miałoby to być dla chętnych to czemu nie. Trzeba poznać swojego wroga.
Jander - 2013-07-18, 11:17
:
Raczej poznawać to, przed czym jest strach.
adamo0 - 2013-07-18, 11:21
:
Może tak lepiej rzeczywiście - przed czym jest strach, ale strach uzasadniony.
Jander - 2013-07-18, 11:22
:
Tak, tak, zawsze jest uzasadniony. //ziew
dworkin - 2013-07-18, 11:33
:
adamo - kiedy pojmiesz, jak piękną religią może być islam w teorii i jak piękna bywała jego historia, łatwiej będzie Ci przyjąć krzywdę cóki/żony/koleżanki.
adamo0 - 2013-07-18, 11:38
:
Teoria mało mnie interesuje. Obawiam się stosowania tej teorii w praktyce. Chociaż zanim do nas ta praktyka to dotrze to ja pewnie będę już stary, moja żona tak samo, a o dzieci nie będę się już musiał tak bardzo martwić.

Chociaż może to wygląda trochę inaczej - sama religia może i jest piękna, ale gorzej z wyznawcami (czyli tak samo jak u nas, tylko trochę na inną skalę)
wred - 2013-07-18, 16:37
:
trzeba być kretynką, żeby jechać do takiego kraju na dłużej... kurwa koza ma tam większe prawa...
Romulus - 2013-07-18, 17:07
:
Żebyś wiedział:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=K1WuXo3e-xA[/youtube]
MORT - 2013-07-18, 17:30
:


oh yeah

:mrgreen:
wred - 2013-07-21, 23:13
:
http://www.tvn24.pl/wiado...rzy,341282.html

Znowu zadymy...
Romulus - 2013-07-23, 13:11
:
Media, śmedia - http://natemat.pl/69255,w...azanej-w-dubaju
Cofamy się w rozwoju. Nikomu już wierzyć nie można, tylko wszystko trzeba sprawdzać. Klikalność przeważa nad rzetelnością.
I jak mi piszą, że "Newsroom" jest idealistyczny i naiwny, to mi się słabo robi.
Fidel-F2 - 2013-07-23, 15:55
:
Co nie zmienia faktu, że to dzicz.
utrivv - 2013-07-24, 09:19
:
Fidel-F2 napisał/a:
Co nie zmienia faktu, że to dzicz.
Dokładnie tych samych argumentów użyło USA do ataku na Irak. Ktoś oskarżył Irak o posiadani e bomby atomowej a kiedy się okazało że jej jednak nie mają uznano że to tylko potwierdza potrzebę ataku :)

Cytat:
Czesć, Rysiek. Wiesz co, przykro mi to mówić, ale nie chcę, żebyś do nas więcej przychodził.
- Jak to, coś się stało?
- No nie, po prostu nie przychodź.
- Ale co się stało, do cholery?
- Jak byłeś u nas ostatnio, to zginęło nam 150 złotych.
- Chyba nie myślisz, że to ja?!
- No nie, pieniądze się znalazły, ale wiesz, niesmak pozostał.

Fidel-F2 - 2013-07-24, 09:27
:
utrivv, nie pierdol. Jedziesz sofistyką. Męska odpowiedź. Dzicz czy nie dzicz? Analogiami można udowodnić wszystko, nawet to, ze gówno to dżem malinowy.
MrSpellu - 2013-07-24, 10:04
:
Zły przykład. Dżem malinowy to gówno --_-
Fidel-F2 - 2013-07-24, 10:10
:
cbdu
MrSpellu - 2013-07-24, 10:15
:
nmzc
You Know My Name - 2013-07-24, 11:04
:
Powiem tak, to jest dzicz. Co nie zmienia faktu, że sytuacja w której znalazła się owa Norweżka nie jest w żaden sposób związana z ową dziczą. Czyli dowcip o Ryśku wrzucony przez utrivva pasuje.
Fidel-F2 - 2013-07-24, 11:10
:
You Know My Name, w ogóle nie komentowałem Norweżki wiec nie mam pojęcia do czego utrivv nawiązywał.
You Know My Name - 2013-07-24, 11:16
:
Tiaaaa
Fidel-F2 - 2013-07-24, 11:33
:
You Know My Name napisał/a:
Tiaaaa
znaczy czego nie rozumiesz?
You Know My Name - 2013-07-24, 12:16
:
To nie pytanie, to komentarz.
Fidel-F2 - 2013-07-24, 13:44
:
Naturalnie, stąd właśnie wynikło moje pytanie.
utrivv - 2013-07-25, 08:29
:
Dobra Fidelu,zmyliłeś mnie, byłem pewny że to komentarz do Norweżki. Dubaj jest takim dziwnym miejscem że wielu polaków marzy by tam zamieszkać więc może nie taka dzicz straszna jak ja malują?
wred - 2013-07-25, 18:45
:
http://www.sadistic.pl/ig...ch-vt216852.htm

:)
dworkin - 2013-07-29, 08:28
:
Na Bliskim Wschodzie bez zmian: http://www.wykop.pl/link/...j-pilki-noznej/
Caesar - 2014-08-22, 13:27
:
Szukam od godziny, ale w żadnej knidze nie mogę znaleźć. Może mi pomożecie:
1. jak nazywa się muzułmanin, który nie przyznaje się do swojej religii? Czytałem kiedyś, że w pewnych przypadkach można ukrywać swoją religię i to zjawisko ma w Islamie swoją nazwę. (coś jak maranos u żydów hiszpańskich).
2. jak nazywają się spolonizowani Tatarzy? K... K...?

AAaaaa neurony mi obumierają już chyba.
dworkin - 2014-08-22, 13:51
:
1. ketman, takijja
2. Lipkowie?
Caesar - 2014-08-23, 10:56
:
Dziękuję za pomoc. :)
wred - 2014-08-26, 13:55
:
ad.1 Truposz :p
dworkin - 2014-09-15, 11:52
:
http://www.sfora.pl/swiat...-i-islam-a71946

Co uczy, aby nie wiązać się w żaden sposób z islamem. Szansa może i jedna na tysiąc, ale po co ryzykować?
Stary Ork - 2014-09-15, 11:56
:
http://www.sfora.pl/swiat...rzypadek-a71843

Co uczy, żeby nie wiązać się w żaden sposób z Karoliną Południową. Szansa może i jedna na tysiąc, ale po co ryzykować? //mysli
Jander - 2014-09-15, 12:05
:
Napisałem pracę o islamie, umrę?
Stary Ork - 2014-09-15, 12:05
:
Umrzesz.
dworkin - 2014-09-15, 12:06
:
Aby porównanie było adekwatne, powinieneś napisać o związkach z metaamfetaminą albo chorobą psychiczna. Islam to często dogmaty i ostracyzm, które zmuszają ludzi do postępowania wbrew swojej naturze i sumieniu (vide - obrzezywanie dziewczynek). Człowiek, który dba o bezpieczeństwo własne i swoich bliskich, powinien unikać z nimi kontaktu. Tak samo jak powinien unikać kontaktu z podziemiem narkotykowym.
Jander - 2014-09-15, 12:11
:
dworkin napisał/a:
Katolicyzm to często dogmaty i ostracyzm, które zmuszają ludzi do postępowania wbrew swojej naturze i sumieniu

fix'd
dworkin napisał/a:
Tak samo jak powinien unikać kontaktu z podziemiem narkotykowym.

Bo dilerzy to zawsze zakapiory, które pierwszą działkę marychy dadzą ci za darmo, a potem bierzesz kilo albo dostajesz nóż pod żebro, a nie ziomki z osiedla i z akademika, które sobie hodują w szafie roślinkę i sprzedają kolegom i kolegom kolegów.
Wg. mnie jeśli chce się dbać o bezpieczeństwo własne i swoich bliskich to należy unikać kontaktu przede wszystkim z fantastami, czytelnikami, miłośnikom bitewniaków i karcianek. Wiem co mówię. Najgorszy sort ludzi, przed którymi ostrzegali nas nasi rodzice. Hitleryzm i bolszewizm.
dworkin - 2014-09-15, 12:18
:
Jander napisał/a:
dworkin napisał/a:
Katolicyzm to często dogmaty i ostracyzm, które zmuszają ludzi do postępowania wbrew swojej naturze i sumieniu

fix'd

Ok, ale nie zagraża on Twojemu zdrowiu i życiu. Albo zagraża w stopniu tysiąckrotnie niższym? Milionkrotnie niższym? Tzn. jak wszystko, codzienne wyjście na ulicę, ciężka praca, chemia i promieniowanie w powietrzu, czyli mieści się w granicach normy. Naszego europejskiego bajorka, gdzie kłócimy się o krzyż i na obelgach kończymy.

Uściślenie, bo mogłem zabrzmieć nie-ten-tego: Nie mówię o izolowaniu się od muzułmanów, tylko o nie wchodzeniu w związki z ich tradycyjną aksjologią, dogmatami, np. poprzez ślub z muzułmaninem z tradycyjnego środowiska.

Jander napisał/a:
Bo dilerzy to zawsze zakapiory, które pierwszą działkę marychy dadzą ci za darmo, a potem bierzesz kilo albo dostajesz nóż pod żebro, a nie ziomki z osiedla i z akademika, które sobie hodują w szafie roślinkę i sprzedają kolegom i kolegom kolegów.

Miałem raczej na myśli poważne podziemie narkotykowe. Jeżeli wiesz, że gość pędzi metę i co tydzień odwiedzają go uzbrojone mięśniaki, to zgłaszasz go na policję, a na pewno nie zapraszasz na coniedzielny obiad.
MORT - 2014-09-15, 12:21
:
dworkin napisał/a:
[Wpisz nazwę dowolnej religii] to często dogmaty i ostracyzm, które zmuszają ludzi do postępowania wbrew swojej naturze i sumieniu (vide - [dowolna praktyka stricte religijna, programowe przekonania nt. homoseksualistów itp.]). Człowiek, który dba o bezpieczeństwo własne i swoich bliskich, powinien unikać z nimi kontaktu. Tak samo jak powinien unikać kontaktu z podziemiem narkotykowym.


Jeśli o obrzezanie dziewczynek idzie, to prawdopodobnie bardziej kulturowa sprawa. Co prawda absurdalna, okropna i związana głównie z islamem w Afryce, ale ogromna większość muzułmanów przeprowadza tylko (aż) obrzezanie chłopców.

Oczywiście nie chcę też powiedzieć, że wszystkie religie są takie same. Z dwojga złego, islam jest gorszy od chrześcijaństwa. Dogmatycznie i statystycznie. Ale na izolację to już trochę późno, a i nie wydaje się być dobrym rozwiązaniem w dłuższej perspektywie.

EDIT: zostałem ubiegnięty...


EDIT2: And now for something completely different. :mrgreen:
Jander - 2014-09-15, 12:38
:
dworkin napisał/a:
Ja nie mówię o izolowaniu się od muzułmanów, tylko o nie wchodzeniu w związku z ich tradycyjną aksjologią, dogmatami, np. poprzez ślub z muzułmaninem z tradycyjnego środowiska.

Na szczęście my, postępowi, dorośli katolicy najwyżej potraktujemy żonę wieloletnim znęcaniem się psychicznym, bijemy tak żeby nie było widać, czasem pogonimy ją z siekierą. I nie ma że rozwód, ślub jest do końca życia i trzeba być ze sobą na dobre i na złe. Dzieci regularnie lejemy pasem, bo bezstresowe wychowanie do skandal.
Cytat:
Miałem raczej na myśli poważne podziemie narkotykowe. Jeżeli wiesz, że gość pędzi metę i co tydzień odwiedzają go uzbrojone mięśniaki, to zgłaszasz go na policję, a na pewno nie zapraszasz na coniedzielny obiad.

Konfident! Donosiciel! Komuś się powodzi, rozkręcił biznes i boli, że podjeżdża Mercem klasy S?
Większość łapanych i zamykanych to są płotki, a policja ogłasza narodowy sukces w wojnie z narkotykami w postaci zamknięcia plantacji z dwoma kwiatkami i 50 działkami gotowymi do sprzedaży wraz z specjalną narkotykową wagą.
MORT napisał/a:
Z dwojga złego, islam jest gorszy od chrześcijaństwa. Dogmatycznie i statystycznie.

Mecz teologów katolickich i muzułmańskich został wygrany przez Papistów walkowerem. Ze względu na podejrzane rysy twarzy oraz pochodzenie z kraju pochodzenia kilku terrorystów drużyna muzułmanów została zatrzymana na czas nieokreślony na podstawie Patriot Act i wizytuje obecnie piękne, mazurskie okolice. Tako rzecze Wikipedia.
MORT - 2014-09-15, 12:56
:
Abstrahując od terrorystów, obie religie mają centralną postać - wzór do naśladowania. Z ich dwojga, wolałbym towarzystwo hipotetycznego dżizasa.
dworkin - 2014-09-15, 13:13
:
Jander napisał/a:
dworkin napisał/a:
Ja nie mówię o izolowaniu się od muzułmanów, tylko o nie wchodzeniu w związku z ich tradycyjną aksjologią, dogmatami, np. poprzez ślub z muzułmaninem z tradycyjnego środowiska.

Na szczęście my, postępowi, dorośli katolicy najwyżej potraktujemy żonę wieloletnim znęcaniem się psychicznym, bijemy tak żeby nie było widać, czasem pogonimy ją z siekierą. I nie ma że rozwód, ślub jest do końca życia i trzeba być ze sobą na dobre i na złe. Dzieci regularnie lejemy pasem, bo bezstresowe wychowanie do skandal.

Mówmy więc - krąg kultury chrześcijańskiej. I w kręgu tej kultury stworzyliśmy prawo, regułę, która każe bezwzględnie zwalczać tego typu patologie. W kręgu kultury muzułmańskiej prawo, reguła, sama takie patologie sankcjonuje, a nawet więcej, bo często nakazuje np. wyżej opisaną wendettę.

Innymi słowy: Nie wiem, na ile opisana przez Ciebie praktyka wywodzi się z samej wiary katolickiej. To złożony problem, który wymaga głębszej analizy naukowej. W przypadku islamu, zalinkowana sytuacja wynika bezpośrednio z wiary i związanej z nią tradycji. No i rozwalenie głowy 7-letniemu dziecku wystarczyło, by przebić wszystko, co ma miejsce w katolickich domach XXI wieku.

Jander napisał/a:
Mecz teologów katolickich i muzułmańskich został wygrany przez Papistów walkowerem. Ze względu na podejrzane rysy twarzy oraz pochodzenie z kraju pochodzenia kilku terrorystów drużyna muzułmanów została zatrzymana na czas nieokreślony na podstawie Patriot Act i wizytuje obecnie piękne, mazurskie okolice. Tako rzecze Wikipedia.

Dla dyskwalifikacji wystarczy jeden zakapior, który kosi i kopie. I to jest smutny problem islamu, z którym katolicyzm poradził sobie już dawno temu.
utrivv - 2014-09-15, 13:18
:
Tak Jander, znęcanie się psychiczne nie występuje u ateistów, każdy to wie --_-
dworkin - 2014-09-15, 13:21
:
Dlatego lepiej mówić o popatriarchalnej, przekonanej o własnej wyższości kulturze, gdzie takie aspekty jak patriarchat właśnie wywodzą się z prymitywnych początków ludzkości, potem przez religię usankcjonowanych. Dotykają więc wszystkich, bez względu na aktualne zapatrywania teologiczne. Islam w emancypacji z owego prymitywizmu jest wieki do tyłu.
MORT - 2014-09-15, 13:26
:
Nie idzie tyle o to, co występuje (bo psychopaci rodzą się wszędzie), ale jak często się można tego spodziewać i jak jest motywowane.
Jander - 2014-09-15, 13:27
:
Cytat:
Innymi słowy: Nie wiem, na ile opisana przez Ciebie praktyka wywodzi się z samej wiary katolickiej.

Wywodzi się ze starszej od katolicyzmu tradycji i kultury skurwysyństwa i władzy nad kobietą, podobnie jest z islamem. Takie obrzezanie jest tradycją plemienną, niekoniecznie islamistyczną.
dworkin napisał/a:
No i rozwalenie głowy 7-letniemu dziecku wystarczyło, by przebić wszystko, co ma miejsce w katolickich domach XXI wieku. [...]Dla dyskwalifikacji wystarczy jeden zakapior, który kosi i kopie. I to jest smutny problem islamu, z którym katolicyzm poradził sobie już dawno temu.

Kościół Katolicki jako instytucja w przeciwieństwie do islamu bardzo centralistyczna, ma znakomitych, wyszkolonych PRowców i spindoktorów. W trudnych dla siebie momentach, jak np. wypłynięcie wielu spraw o pedofilie wśród księży odpalają bombę typu gender.
Mamy Fritzli, Breiviki, zabijanie noworodków i dzieci w każdym wieku "bo krzyczało". Nie jesteśmy lepsi, tylko inni.
dworkin napisał/a:
Islam w emancypacji z owego prymitywizmu jest wieki do tyłu.

Papież nie miał F-16.
MORT napisał/a:
Nie idzie tyle o to, co występuje, ale jak często się można tego spodziewać i jak jest usprawiedliwiane.

Nie, chodzi o to, co powiedzą o tym media. A media lubią martwe siedmiolatki, bo przyciągają uwagę, a jak dotyczy to sandniggersów to słupki lecą wysoko w górę. To nawet nie musi być prawdziwa informacja.
dworkin - 2014-09-15, 13:38
:
Jander napisał/a:
Mamy Fritzli, Breiviki, zabijanie noworodków i dzieci w każdym wieku "bo krzyczało". Nie jesteśmy lepsi, tylko inni.

Ale to wciąż anomalia, patologiczny margines, w kręgu naszej kultury zwalczany z całą mocą. Każdy z tych przypadków to raczej losowo atakująca choroba psychiczna niż reguła. Regułami, niekiedy prawnymi, bywają natomiast wendetty, konsumowanie związków z 9-letnimi dziewczynkami, czy obrzezywanie ich parę lat wcześniej. Pomijam już poczucie kulturowej wyższości, mówię o poczuciu bezpieczeństwa, które jest w ten sposób burzone. Wiem, że prymitywizm krajów islamskich jest w wielkiej mierze winą Europy, ale w momencie, gdy w grę wchodzi życie moich bliskich, spycham te dywagacje na dalszy plan, bo nie mają znaczenia do czasu usunięcia zagrożeń.
MORT - 2014-09-15, 13:39
:
Jander napisał/a:
dworkin napisał/a:
No i rozwalenie głowy 7-letniemu dziecku wystarczyło, by przebić wszystko, co ma miejsce w katolickich domach XXI wieku. [...]Dla dyskwalifikacji wystarczy jeden zakapior, który kosi i kopie. I to jest smutny problem islamu, z którym katolicyzm poradził sobie już dawno temu.

Kościół Katolicki jako instytucja w przeciwieństwie do islamu bardzo centralistyczna, ma znakomitych, wyszkolonych PRowców i spindoktorów. W trudnych dla siebie momentach, jak np. wypłynięcie wielu spraw o pedofilie wśród księży odpalają bombę typu gender.
Mamy Fritzli, Breiviki, zabijanie noworodków i dzieci w każdym wieku "bo krzyczało". Nie jesteśmy lepsi, tylko inni.

Może użycie słowa 'lepsi' potrafi przynieść niesmak, ale tak uważam.
Nie uważam molestowania i zabijania za równie szkodliwe uczynki (z pierwszego ma się chociaż szansę wydobyć), a i tak obydwa są u nas potępiane. Tam niekoniecznie - w obydwu przypadkach.

Cytat:
MORT napisał/a:
Nie idzie tyle o to, co występuje, ale jak często się można tego spodziewać i jak jest usprawiedliwiane.

Nie, chodzi o to, co powiedzą o tym media. A media lubią martwe siedmiolatki, bo przyciągają uwagę, a jak dotyczy to sandniggersów to słupki lecą wysoko w górę. To nawet nie musi być prawdziwa informacja.

Spytaj Macierewicza.
Nawet przez myśl mi media nie przeszły. Myślę wciąż o opisie przykładu Muhhomorka i wachlarzu jego metod wychowawczych, które musiały przenieść się do kultury posługującej się takimi księgami.
Fidel-F2 - 2014-09-15, 13:51
:
Najebaliście 15 postów bez sensu.
MORT - 2014-09-15, 13:59
:
O szesnastym nie wspominając.
Jander - 2014-09-15, 14:02
:
MORT napisał/a:
Myślę wciąż o opisie przykładu Muhhomorka i wachlarzu jego metod wychowawczych, które musiały przenieść się do kultury posługującej się takimi księgami

Broń Boże nie czytaj Starego Testamentu!
18, przy 100 premia lotna.
MORT - 2014-09-15, 14:12
:
Wiem, co tam jest.
Ale tylko margines chrześcijan uznałby to za dobry przepis dla dzisiejszego świata (i rozumiem związane z tym paradoksy, ale oni będą robić piruety, żeby się odciąć o kiepskich pomysłów, starając się zachować pozory spójności i zachowania całości), w dużej mierze powołując się na Nowy Testament.

A ja tobie polecam lekturę Nowego Koranu.
O, przepraszam - nie istnieje.
Jander - 2014-09-15, 14:19
:
MORT napisał/a:
A ja tobie polecam lekturę Nowego Koranu.
O, przepraszam - nie istnieje.

Koran to Nowy Nowy Testament. --_-
MrSpellu - 2014-09-15, 16:26
:
Już myślałem, że Saika wróciła :(
Jander - 2014-09-15, 16:36
:
Zawsze będzie w naszym sercu.
MORT - 2014-09-15, 16:44
:
Jander napisał/a:
Koran to Nowy Nowy Testament. --_-

Nowy Nowy Testament to Księga Mormona. --_-
Fidel-F2 - 2014-09-15, 16:52
:
24

[ Komentarz dodany przez: Tixon: 2014-09-16, 19:52 ]
Zostaw, od tego jest właśnie forum.
T.

utrivv - 2014-09-16, 07:34
:
40 i 4 Szach i mat!
Czyli zauważasz Jander że nie o katolików chodzi a o kulturę?

Jander - 2014-09-16, 07:45
:
Tak jak z islamem.
MORT - 2014-09-16, 13:05
:
utrivv napisał/a:
Czyli zauważasz Jander że nie o katolików chodzi a o kulturę?

Której religia była, jest i będzie częścią, niepozbawioną wpływu.
MORT - 2014-09-17, 23:21
:
Nie było mnie jakiś czas, ale nie zauważyłem żeby ktoś już to zalinkował.

Z muzułmańskiej Konferencji Pokoju w 2013 r. w Norwegii. Trochę straszno, trochę śmieszno.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=bV710c1dgpU[/youtube]

Z zabawniejszych rzeczy:
- ładnie ich prowadzący naprowadzał na jednomyślność i wytresował w wyciąganiu rączek, choć nie wszyscy od razu załapali (a miejscami brzmiał jak Borat :mrgreen: ).
- biedny, samotny Skandynaw w pierwszym rzędzie poczuł się z lekka nieswojo, jakby chciał zniknąć. //help
- ten czarny duchowny czuł się chyba strasznie nagi bez brody. :lol:
jewgienij - 2014-09-26, 11:03
:
Wygląda to rzeczywiście wieśniacko, brakuje kozy na postronku, ale w sumie trochę racji ma. Ja też przebywając we Francji, Szkocji i Szwecji siłą rzeczy znałem jakichś tam Muzułmanów. Nie żebyśmy sobie fajkę wodną palili, ale kontakt z nimi miałem. Żadnego terrorysty sobie nie przypominam. Nie pamiętam też, żeby mnie któryś nawracał na Islam.
Że mają porąbane w głowach? Zgoda.

Gdyby się oburzali na osły kopulujące w Zoo jak radni PIS-u, albo na Teletubisie, jak również radni PIS-u, to by jak ulał to pasowało do ich pastewnego imidżu, a naszej wizji świata. My cywilizowani, tamci palanty z pustyni.

Ale niestewty to nie oni, a nasi katolicy, i to mnie bardziej martwi, fanatycy pikietując spektakle teatralne, wystawy naukowe, zabraniając zwierzętom kopulować\, bo tę durnotę mam za oknem, a nie w Norwegii, gdzie pewnie noga moja nie postanie, bo za drogo.
sanatok - 2014-10-08, 18:55
:
Ot, ciekawostka: w Niemczech demonstracja pro-kurdyjska została zaatakowana przez zwolenników Państwa Islamskiego za pomocą maczet i młotów.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=yF5xVoEs-kk[/youtube]

Szczerze mówiąc nawet nie wiem jak to skomentować poza paroma wulgaryzmami. Zachód wyhodował sobie potworka pod bokiem.
utrivv - 2014-10-09, 10:00
:
Niemcy to dziki kraj, nad wisłą rzecz nie do pomyślenia by jakiś marsz nie miał własnych łysoli do zadań zaczepno zaczepnych. Ostatnia taka wpadka była 10 lat temu gdy marsz wegetarian został brutalnie zaatakowany przez wegan z okrzykami Mordercy roślin!
MORT - 2014-10-13, 13:25
:
Też powinniśmy sobie takich sprowadzić. Ustawki naszych łysoli wydają się już takie przaśne. More the merrier.

jewgienij napisał/a:
Wygląda to rzeczywiście wieśniacko, brakuje kozy na postronku, ale w sumie trochę racji ma. Ja też przebywając we Francji, Szkocji i Szwecji siłą rzeczy znałem jakichś tam Muzułmanów. Nie żebyśmy sobie fajkę wodną palili, ale kontakt z nimi miałem. Żadnego terrorysty sobie nie przypominam. Nie pamiętam też, żeby mnie któryś nawracał na Islam.

Ale to do powyższego (bo ja nic o terrorystach przecież nie pisałem), czy tak ogólnie dzielisz się wrażeniami?

Cytat:
Gdyby się oburzali na osły kopulujące w Zoo jak radni PIS-u [...]
Ale niestewty to nie oni, a nasi katolicy, i to mnie bardziej martwi [...]

A teraz przeczytaj tytuł wątku. O PiSie i chrześcijaństwie też mamy na forum...
jewgienij - 2014-10-13, 17:40
:
A o ustawkach naszych łysoli nie ma, panie moderatorze Mort?

To może otwórz taki.

Bo tutaj o Islamie, nie o polskich łysolach.
Przeczytaj tytuł wątku. :roll:

Napiszę dużymi literami:

ISLAM- ODRODZENIE

Nie polscy łysole i ich ustawki.
MORT - 2014-10-13, 17:49
:
//facepalm
jewgienij - 2014-10-13, 18:01
:
//kas
Romulus - 2014-10-13, 20:03
:
jewgienij napisał/a:
A o ustawkach naszych łysoli nie ma, panie moderatorze Mort?

To może otwórz taki.

Bo tutaj o Islamie, nie o polskich łysolach.
Przeczytaj tytuł wątku. :roll:

Napiszę dużymi literami:

ISLAM- ODRODZENIE

Nie polscy łysole i ich ustawki.

W Niemczech tak wyglądają radykalni muzułmanie. I co z tego, że są też "dobrzy" muzułmanie? Zginą, przepadną w religijnym fanatyzmie "łysych". Chyba że się z "łysymi" zrobi porządek. Mam kilka pomysłów, co zrobić z radykalnymi islamistami, ale zostałbym uznany za nazistę :)
jewgienij - 2014-10-13, 23:25
:
Romulus napisał/a:
jewgienij napisał/a:
A o ustawkach naszych łysoli nie ma, panie moderatorze Mort?

To może otwórz taki.

Bo tutaj o Islamie, nie o polskich łysolach.
Przeczytaj tytuł wątku. :roll:

Napiszę dużymi literami:

ISLAM- ODRODZENIE

Nie polscy łysole i ich ustawki.

W Niemczech tak wyglądają radykalni muzułmanie. I co z tego, że są też "dobrzy" muzułmanie? Zginą, przepadną w religijnym fanatyzmie "łysych". Chyba że się z "łysymi" zrobi porządek. Mam kilka pomysłów, co zrobić z radykalnymi islamistami, ale zostałbym uznany za nazistę :)



Nie o to chodzi.
Mort czepia się, że w tym wątku przywołuję PIS i naszych talibów, co jest według niego offtopem.
Sam, w tym samym zresztą poście, pisze o polskich łysolach, czyli odnosi do polskich realiów, co zresztą zrozumiałe.
Więc niech nie pitoli mi o wątkach dotyczących PIS-u, tyle tylko. Nie szukaj tu filozofii. ;)

I coś Ty porobił na dziennikarstwie? Jak już usuwasz, to wszystkich, a nie jedną stronę. Czemu post Toto ma podsumowywać dyskusję czy też utarczkę? Zgodny z filozofią moderatorów czy kolega potrzebuje moderatorskiej ochrony i wycinania odpowiedzi, bo sam się nie jest w stanie obronić? Nie róbcie mu niedźwiedziej przysługi.

Mam na niego jeszcze raz odpowiedzieć, ale już nie wdzięcznie i miło? //pisowcy

A co do muzułmanów, nie płakałbym, jakby naraz wszyscy zniknęli razem ze swoją pustynną religią i kebabami.

Nie powiem tego o katolikach, bo juz do końca zawaliłby się system emerytalny, ale na początek mogłaby zniknąć sama religia.
Bez tego zamulającego mózg syfu, i u nich, i u nas, wszystko byłoby prostsze.
MORT - 2014-10-14, 04:05
:
Przypisy I Objaśnienia Ku Łatwiejszemu Zrozumieniu A Obopólnej Zgodzie Pisane:

* jewgienij, nie o to chodzi. Twoją pierwszą odpowiedź odebrałem jako "nie ma co sobie nimi zawracać głowy - za drzwiami są katole" - jakbyśmy na ich wyskoki nie narzekali bez przerwy w innych wątkach forum. I to, że jeden problem jawi ci się większym, nie powinno umniejszać wielkości drugiego. I jeszcze z tym terroryzmem wyjechałeś, nie wiadomo skąd. A w szerszej perspektywie, zdecydowanie jest o co sobie zawracać głowę i to nie o terroryzm. Więc sorry, może zareagowałem za ostro, ale przecież ty lubisz taki styl, no? Sam nie czujesz oporów. A może wszyscy powinniśmy.

* Tekst z łysolami, to była lekka ironia w stronę posta utrivva - więc całkiem na temat. Bo ma rację, że łysole są wszędzie, ale to nie do końca zasadna krytyka posta sanatoka. Muzułmanie są dla mnie zdecydowanie ludźmi podwyższonego ryzyka. Ze swoimi poglądami, podziałami religijnymi i kulturowymi, które traktują często śmiertelnie serio i zdaje się bardziej masowo (nic dziwnego, patrząc na ilość konfliktów w krajach ich pochodzenia i ich częstej religijnej gorliwości - podsycanych jeszcze przez poczucie bycia "obcym"). Więc tak, Zachód sam sobie wyhodował potworka. Takiego ekstra. Nie jestem jednak w stanie ocenić, na ile było to [nie/]widoczne w czasie wprowadzenia tego genialnego pomysłu w życie.

Znowu spora ilość pozostałych muzułmanów, tych "dobrych" zachodnich, nauczanych w całej Europie przez szejków z powyższego wideo (np. ten "doktór" ze środka jest doradcą tych tzw. sharia courts w Wielkiej Brytanii), chciałaby ewentualnie wprowadzić szariat, bądź zostanie przez nich i im podobnych do tego namówiona. Oczywiście, gdybyś się zapytał takiego szejka (albo muzułmanina, który go wcześniej słuchał) osobiście, czy chciałby widzieć np. kary śmierci zapisane w szariacie wprowadzone w twoim kraju, to najczęściej odpowie, że nie. Bo ty nie wiesz jak zadać pytanie, a oni wiedzą jak nie skłamać i nie dać tobie satysfakcji z przyłapania ich na poglądach, których nikt tu nie chce tolerować (a to, że w powyższym wideo już nie kombinują, a mówią wprost, pokazuje że poczuli się silni).

Zabawne. Kiedyś najczęściej słyszało się, że muzułmanie nie chcą angażować się politycznie w krajach kufarów (co pobrzmiewało choćby w kilku debatach/wywiadach, jakie widziałem). Że to nawet haram i w ogóle. Teraz tak sobie oglądam i chociaż jakby niechętnie, uczą ich, że właściwie powinni (i to nawet startować). Paradigm shift.
[Z drugiej strony, w USA trwa to już chyba od dłuższego czasu.]

Cytat:
A co do muzułmanów, nie płakałbym, jakby naraz wszyscy zniknęli razem ze swoją pustynną religią i kebabami.

Ale powiedz mi chociaż, że to nie było na serio - że to tylko "twój styl".
Jander - 2014-10-14, 09:40
:
jewgienij napisał/a:
I coś Ty porobił na dziennikarstwie? Jak już usuwasz, to wszystkich, a nie jedną stronę. Czemu post Toto ma podsumowywać dyskusję czy też utarczkę? Zgodny z filozofią moderatorów czy kolega potrzebuje moderatorskiej ochrony i wycinania odpowiedzi, bo sam się nie jest w stanie obronić? Nie róbcie mu niedźwiedziej przysługi.

Zażalenia do właściwego tematu.
A religii nie usuniesz, wielu już próbowało i wielu dalej myśli, że w XXI wieku religia to przeżytek. A religia jest immanentną częścią ludzkości, nie wykształciła się cywilizacja bez niej.
Fidel-F2 - 2014-10-14, 10:30
:
MORT, no daj już spokój, dałeś plamę, nie tłumacz się
jewgienij - 2014-10-14, 11:19
:
Jander napisał/a:
A religia jest immanentną częścią ludzkości


To jakieś nienaruszalne prawo fizyki, czy sam to sformułowałeś?

Rozwiniesz?

To, że kiedyś spoiwem społeczności był mord założycielski, i na przykład ciężko było coś zbudować bez ofiary z człowieka czy zwierzęcia, nie znaczy, że dzisiaj musimy zabić dziewicę albo byka, aby postawić stadion albo bank, bo to immanentna część ludzkiego budowania.
Duża część naszej cywilizacji radzi sobie doskonale bez religii, i to od dawna.
Stary Ork - 2014-10-14, 11:46
:
Zamiast dziewicy mamy kamień węgielny, zamiast byka mamy wiechę na kalenicy; rytuał się wysublimował, ale pozostał.
utrivv - 2014-10-14, 11:47
:
jewgienij napisał/a:

Duża część naszej cywilizacji radzi sobie doskonale bez religii, i to od dawna.

Zabawne że mówisz o tym właśnie teraz gdy widzimy taki renesans neopogaństwa. Jedna religia jest zastępowana inną ale jej pozycja ciągle jest silna. Myślę że nawet kapitalizm jest już religią z silną kliką kapłanów strzegących sacrum wolnego rynku i pieniądza, sam pieniądz ma silną grupę wyznawców z rytuałami takimi jak sypanie ryżem na nowożeńców, kultem obrazów (Żyd z pieniążkiem) itp. Mnie najbardziej zdumiewają antynaukowe religie pierwotne - starosłowiańskie choćby...
MORT - 2014-10-14, 11:54
:
Fidel-F2 napisał/a:
MORT, no daj już spokój, dałeś plamę, nie tłumacz się
Jeśli gdzieś, to może w interpretacji posta jewgienija albo w niejasnym przekazie. Jeśli to nie to, to musisz mi powiedzieć gdzie (tak Ku Wspólnemu Zrozumieniu), bo pisałem całkiem szczerze. :roll:

A co do braku religii - może jeszcze taka cywilizacja nie zdążyła się wykształcić na dobrą sprawę?
jewgienij - 2014-10-14, 11:54
:
utrivv napisał/a:
jewgienij napisał/a:

Duża część naszej cywilizacji radzi sobie doskonale bez religii, i to od dawna.

Zabawne że mówisz o tym właśnie teraz gdy widzimy taki renesans neopogaństwa. Jedna religia jest zastępowana inną ale jej pozycja ciągle jest silna. Myślę że nawet kapitalizm jest już religią z silną kliką kapłanów strzegących sacrum wolnego rynku i pieniądza, sam pieniądz ma silną grupę wyznawców z rytuałami takimi jak sypanie ryżem na nowożeńców, kultem obrazów (Żyd z pieniążkiem) itp. Mnie najbardziej zdumiewają antynaukowe religie pierwotne - starosłowiańskie choćby...


Ale nie nazywaj religią pogańskich czy zapożyczonych dupereli, bo zwolennicy Tarota czy Reinkarnacji nie utną Ci głowy, ani zablokują w Polsce ustawy np.o in vitro. To jest zwykły folklor, niegroźny jak puszczanie wianków na Wiśle.

Mówimy o religiach, które stały się totalitaryzmami i zdominowały życie całych społeczeństw.
Jander - 2014-10-14, 12:01
:
jewgienij napisał/a:
Duża część naszej cywilizacji radzi sobie doskonale bez religii, i to od dawna.

Z chęcią posłucham o waszej cywilizacji. W mojej nie otwiera się budynków bez poświęcenia przez księdza, a pewne prawa odwołują się do prawa naturalnego ustanowionego przez Boga. A i jakbyś chciał wystawić sztukę uderzającą mocno w religie to mogłoby ci się nie udać.
jegwienij napisał/a:
To jakieś nienaruszalne prawo fizyki, czy sam to sformułowałeś?

Nie sądzę, żebyśmy mogli w przypadku praw społecznych mówić o prawach fizyki. Na pewno nie ja to sformułowałem, powtarzam tylko rzeczy wyczytane/usłyszane na zajęciach, z którymi się zgadzam.
jewgienij - 2014-10-14, 12:08
:
Jander napisał/a:
jewgienij napisał/a:
Duża część naszej cywilizacji radzi sobie doskonale bez religii, i to od dawna.

Z chęcią posłucham o waszej cywilizacji. W mojej nie otwiera się budynków bez poświęcenia przez księdza, a pewne prawa odwołują się do prawa naturalnego ustanowionego przez Boga. A i jakbyś chciał wystawić sztukę uderzającą mocno w religie to mogłoby ci się nie udać.
jegwienij napisał/a:
To jakieś nienaruszalne prawo fizyki, czy sam to sformułowałeś?

Nie sądzę, żebyśmy mogli w przypadku praw społecznych mówić o prawach fizyki. Na pewno nie ja to sformułowałem, powtarzam tylko rzeczy wyczytane/usłyszane na zajęciach, z którymi się zgadzam.



Rozumiem, że bez wody święconej się u was budynki zawalają
A co z monopolowymi, knajpami, sex shopami i agencjami towarzyskimi - też je święcicie?

Jeśli obecność księdza przy budowie uważasz za dowód na niezbędność religii, to pozwól, ale wyrażę powątpiewanie.
Jander - 2014-10-14, 12:21
:
U nas święcą trochę ważniejsze miejsca. Szkoły, muzea, metro, dworce, fabryki, czasem też takie rzeczy jak czołgi, auta, statki. Budynki się nie zawalą, ale z chęcią zobaczę jak tłumaczysz to ludziom, którzy nie wyobrażają sobie nieobecności księdza. Patrzysz w ograniczony sposób przez szkiełko i oko, zamiast widzieć w tym pewne relacje i kwestie kulturowe.
To nie jest dowód na niezbędność religii, ale to Ty zacząłeś, że "duża część naszej cywilizacji doskonale radzi sobie bez religii".
Stary Ork - 2014-10-14, 12:22
:
jewgienij napisał/a:
utrivv napisał/a:
jewgienij napisał/a:

Duża część naszej cywilizacji radzi sobie doskonale bez religii, i to od dawna.

Zabawne że mówisz o tym właśnie teraz gdy widzimy taki renesans neopogaństwa. Jedna religia jest zastępowana inną ale jej pozycja ciągle jest silna. Myślę że nawet kapitalizm jest już religią z silną kliką kapłanów strzegących sacrum wolnego rynku i pieniądza, sam pieniądz ma silną grupę wyznawców z rytuałami takimi jak sypanie ryżem na nowożeńców, kultem obrazów (Żyd z pieniążkiem) itp. Mnie najbardziej zdumiewają antynaukowe religie pierwotne - starosłowiańskie choćby...


Ale nie nazywaj religią pogańskich czy zapożyczonych dupereli, bo zwolennicy Tarota czy Reinkarnacji nie utną Ci głowy, ani zablokują w Polsce ustawy np.o in vitro. To jest zwykły folklor, niegroźny jak puszczanie wianków na Wiśle.

Mówimy o religiach, które stały się totalitaryzmami i zdominowały życie całych społeczeństw.


Pewnie to samo kiedyś mowili o jednym takim kółku rybackim w Galilei ;) Nawiasem, Jewgienij, ignorujesz funkcje religii i ludzkie potrzeby, które im odpowiadają - i trudno sobie wyobrazić istnienie społeczności, w której takie potrzeby nie zostają zaspokajane przez jakąś formę wierzeń czy zorganizowanego kultu lub jakiejś jednego czy drugiego namiastki. Jeśli znasz takie, zapoznam się.
MORT - 2014-10-14, 12:28
:
Pytanie jeszcze, co mamy rozumieć przez cywilizację? Bo wydaje się, że społeczeństwa gdzie religia nie gra pierwszoplanowej roli dają sobie radę (Czesi, część Skandynawii). Więc może to dopiero jej początek?

Co do potrzeb. Co jeśli da się do części z nich można podejść w sposób niereligijny (a zniknięcie reszty z nich nikogo nie zaboli)? Które z nich rzeczywiście wymagają religii/kultu?
Stary Ork - 2014-10-14, 12:31
:
MORT napisał/a:
Co jeśli da się do części z nich można podejść w sposób niereligijny


Co z bardzo ludzką potrzebą oswojenia lęku przed śmiercią albo racjonalizowania cierpienia? Niewielu zadowala się wyjasnieniem "Życie to suka, a potem umierasz". Na tym polu trudno będzie religię wyrugować - mówię o szerszej skali.
Jander - 2014-10-14, 12:36
:
MORT napisał/a:
Bo wydaje się, że społeczeństwa gdzie religia nie gra pierwszoplanowej roli dają sobie radę (Czesi, część Skandynawii).

Prognozuję, że sporo może w tej kwestii zmienić imigracja muzułmańska. Starą religię może i usunęli z życia publicznego, ale teraz muszą sobie zacząć radzić z nową, dynamiczną, agresywną, spełniającą potrzeby które miały spełniać inne, świeckie instytucje.
MORT - 2014-10-14, 12:38
:
@Ork: Right, ale o ile pamiętam, sytuacja finansowa społeczeństwa i jego religijność są (upraszczając) odwrotnie proporcjonalne.
Więc zmiany polityczne i rozbudowana siatka zabezpieczeń społecznych mogą religijność ograniczyć, nawet jeśli na łożu śmierci, ktoś zacznie brać takie opcje zaświatów bardziej na poważnie. Poza tym, gdyby religia stała się wytłumaczeniem, którego nikt poważnie nie weźmie, to brak sielskich alternatyw przestałby chyba tak boleć?

@Jander: jeszcze stanowią margines - ale zgadzam się. W perspektywie czasu.
Bo jeśli miałbym szukać śladów zaczątków cywilizacji areligijnej - to widziałbym je też właśnie w nie rozmnażaniu się, jak króliki. Co oczywiście może uczynić ją skazaną na zalanie przez religijną imigrację.
Jander - 2014-10-14, 12:40
:
Nierówności społeczne będą raczej rosnąć, niż spadać.
MORT - 2014-10-14, 12:43
:
Jander napisał/a:
Nierówności społeczne będą raczej rosnąć, niż spadać.

Wciąż jednak żyjemy głównie w cywilizacji chrześcijańskiej, tu na Zachodzie - więc skąd ten wniosek?
Stary Ork - 2014-10-14, 12:45
:
MORT napisał/a:
sytuacja finansowa i religijność są (upraszczając) odwrotnie proporcjonalne


MOCNO upraszczając.

MORT napisał/a:
gdyby religia stała się wytłumaczeniem, którego nikt poważnie nie weźmie


Znaczy, masz cudowny guzik który w momencie w 100% zlikwiduje całkowicie ludzką irracjonalność? Przecież tu są korzenie religii, okultyzmu, przesądów - mieliśmy już w dziejach etap propagowania światopoglądu naukowego (mniejsza o łysenkizm ;) ), i to straszliwymi czasem metodami i te metody nic nie dały. Mamy "cywilizację śmierci" - i całkiem sporo ludzi zmęczonych tym wszystkim zwraca się do religii, nawet w jej najbardziej fundamentalistycznych odmianach (nawiasem, wśród katolików powitaliśmy nie tak dawno między innymi Tony Blaira czy Erica Prince'a, założyciela Blackwater). Mamy w Europie wymarzone warunki do odejścia religii na drugi, trzeci, czwarty i dalsze plany - i jakoś się to nie dzieje. Pewnie, nie ma tego ferworu z czasów krucjat - ale pogłoski o śmierci religii są mocno przesadzone.
Jander - 2014-10-14, 12:49
:
MORT napisał/a:
Jander napisał/a:
Nierówności społeczne będą raczej rosnąć, niż spadać.

Wciąż jednak żyjemy głównie w cywilizacji chrześcijańskiej, tu na Zachodzie - więc skąd ten wniosek?

Bogaci będą bogatsi, a biedni dalej będą biedni, kapitalizm ma taką tendencję.
MORT napisał/a:
Bo jeśli miałbym szukać śladów zaczątków cywilizacji areligijnej - to widziałbym je też właśnie w nie rozmnażaniu się, jak króliki.

Zaryzykuję stwierdzenie, że byliby to już postludzie.
utrivv - 2014-10-14, 12:49
:
MORT napisał/a:
Poza tym, gdyby religia stała się wytłumaczeniem, którego nikt poważnie nie weźmie, to brak sielskich alternatyw przestałby chyba tak boleć?
Może niech najpierw ludzie bez kąpieli nie zechcą zaszczycać swoją obecnością komunikacji miejskiej, co? Potem likwidujemy bezrobocie, budujemy szklane domy dla wszystkich i na koniec wprowadzamy każdemu chip tłumiący agresję...
MORT - 2014-10-14, 12:53
:
Orku, ja nie mówię, że religia zniknie (nie szybko, anyway). I w życiu nie poparłbym wykorzeniania religii siłą, bo to głupie, nieetyczne i do niczego nie prowadzi. Chodzi raczej o ciągłą debatę i edukację (szczególnie o epistemologii), które być może, w perspektywie czasu, uczynią odpowiedzi dawane przez religie zbyt żałosnymi.

A co do religijności polityków - nie sugerowałbym się. ;)

Utrivv - jeden problem i jego wielkość, nie umniejsza wielkości drugiego problemu. ;) Dlaczego mamy rozwiązywać je kolejno, jeśli moglibyśmy równolegle? (Z wyłączeniem tego chipu). Szczególnie, jeśli ich równoległe rozwiązywanie miałoby katalizować się nawzajem.
Stary Ork - 2014-10-14, 12:54
:
Ale co z najważniejszą odpowiedzą, jaką daje człowiekowi religia - "Nie bój się, wszystko będzie dobrze"?
MORT - 2014-10-14, 12:59
:
Orku, no właśnie to jest to miejsce, w którym widziałbym opisaną zmianę. Realistycznie - wszystko nie będzie dobrze, ale postarajmy się, żeby jak najdłużej było.
dworkin - 2014-10-14, 13:02
:
Całka bije Maryjkę, gdy jesteś chory na raka?
Stary Ork - 2014-10-14, 13:02
:
@MORT Może być ciężko, chrześcijaństwo daje po śmierci wieczną szczęśliwość, islam w pakiecie dorzuca 72 hurysy, trudno przebić taką ofertę.
MORT - 2014-10-14, 13:07
:
Stary Ork napisał/a:
@MORT Może być ciężko, chrześcijaństwo daje po śmierci wieczną szczęśliwość, islam w pakiecie dorzuca 72 hurysy, trudno przebić taką ofertę.

Znów - wracam do wspomnianej edukacji i debaty o epistemologii. W naprawdę złej chwili, możesz sobie nawet mieć nadzieję, że to może nie koniec, że to głupi żart, ale może przynajmniej nie będziesz się kierował fanatyczną pewnością. Nie Całka bije Maryjkę, tylko nie ma Maryjki w pierwszej kolejności.

EDIT: I znów - nie wiem, na jaką skalę to rzeczywiście byłoby wykonalne (ja nigdy nie miałem takiej Maryjki). Ale wiem, że ludzie potrafią zmieniać takie poglądy, mimo silnych emocjonalnych korzeni.
dworkin - 2014-10-14, 13:16
:
Zaznaczmy, że potrafią je zmieniać w obydwie strony. Mimo silnych racjonalnych korzeni.
MORT - 2014-10-14, 13:18
:
To fakt. A do tego ta religijna zwykle szybciej się rozmnaża. :mrgreen:
Fidel-F2 - 2014-10-14, 13:20
:
Religia swoje główne cywilizacyjne zadanie już wykonała, pałeczkę po niej przejęła świecka myśl humanistyczna. Niestety zawsze będzie istniała grupa ludzi dla której wykazanie się irracjonalnością i zawieszenie zdrowego rozsądku konieczne dla umieszczenia się w rzeczywistości mistycznej będzie zupełnie naturalne i niepodlegające dyskusji. Część z ludzi prawdopodobnie ma pewną skłonność 'genetyczną' do takich zachowań. Zwłaszcza, że wynikają z tego wymierne korzyści - spokój, okiełznanie śmierci, poczucie sensu, itp. I w pakiecie z tym, tacy ludzie zawsze mają głębokie przekonanie o własnej słuszności i przynajmniej część z nich głęboką potrzebę misyjną przy pomocy czegokolwiek co jest pod ręką, choćby stos, kindżał, czy TVTrwam albo inne gówniane radio. Ergo religia nigdy nie zaginie acz najprawdopodobniej, mimo wszystko jednak, straci sporo.

MORT napisał/a:
Jeśli gdzieś, to może w interpretacji posta jewgienija albo w niejasnym przekazie. Jeśli to nie to, to musisz mi powiedzieć gdzie (tak Ku Wspólnemu Zrozumieniu), bo pisałem całkiem szczerze.
jewgienij już wyjaśnił, wczytaj się
jewgienij - 2014-10-14, 15:02
:
Stary Ork napisał/a:

Co z bardzo ludzką potrzebą oswojenia lęku przed śmiercią albo racjonalizowania cierpienia?


O jakiej racjonalizacji mówisz? Jaką znajdziesz rację na, powiedzmy, cierpienie i agonię dziecka w hospicjum, rozpacz rodziców,czy rzeź typu zagazowanie milinów Żydów albo wyrżnięcie Kurdów, wojnę w Jugosławii, cokolwiek.

Że Adam i Ewa zerwali jabłko? Że mieli wolną wolę? Że wszystko będzie dobrze, bo Bóg wszystkich kocha? To nie jest racjonalizacja ani oswajanie, to kpina z ludzkiego cierpienia. Jak długo, myślisz, te bajki będą spełniać swoje zadanie?
Na razie za wysoką cenę płacimy za te dyrdymały - patrz wątek główny Islam, który jest tym, czym było Chrześcijaństwo kilka wieków temu i byłoby dalej, gdyby nie ruchy liberalne i inne, ukrócające wpływ religii.
Stary Ork - 2014-10-14, 15:07
:
Tak, to jest racjonalizacja cierpienia - Bóg tak chciał, ale wynagrodzi mi to po śmierci. Irracjonalne? Pewnie tak. Głupie? Zależy od punktu widzenia. Działa? Od wieków.
BG - 2014-10-14, 15:20
:
Innymi słowy, religie objawione są złem samym w sobie, bo każdemu usiłują wciskać własne objawienie jako jedynie słuszne, a każdy, kto nie chce go przyjąć lub je odrzuca, jest wyklętym. Tak jak każdy, kto oddaje cześć objawionemu bóstwu w inny sposób niż sąsiedzi.

W VII, VIII, IX, X, XI wieku świat muzułmański był zupełnie inny niż obecnie dlatego, że w tamtych czasach to przywódcy plemienni często ogłaszali siebie przywódcami i autorytetami religijnymi, a że umiejętność czytania i pisania była o wiele rzadsza niż teraz, to mało kto czytał Koran, który zresztą istniał wtedy w bardzo niewielu egzemplarzach.

Nie zdziwiłbym się, gdyby wielu uczonych ze świata muzułmańskiego - wybitnych arabskich, perskich i północnoafrykańskich lekarzy, fizyków, alchemików i innych - tak naprawdę nie było muzułmanami i nie znało treści Koranu, a już na pewno nie jego "wersetów miecza".

W XX i XXI wieku o wiele więcej ludzi umie czytać i pisać, i Koran jest dostępny drukiem, o wiele więcej ludzi przeczytało wersety miecza i uznaje je za prawdę objawioną i chce niszczyć niewiernych wszędzie gdzie tylko się da.
jewgienij napisał/a:
Islam, który jest tym, czym było Chrześcijaństwo kilka wieków temu i byłoby dalej, gdyby nie ruchy liberalne i inne, ukrócające wpływ religii.

Jest tu istotna różnica. O ile w chrześcijaństwie pokojowe, uniwersalistyczne i apolityczne przesłanie stanowi powrót do korzeni i odcięcie się od wypaczeń i wynaturzeń powstałych po soborze nicejskim, o tyle w islamie korzeniami tej religii są podboje, przemoc, totalizm i przenoszenie arabskich wzorców na obcy grunt.

Dla muzułmanów wzorcem postępowania jest życie Mahometa, który poślubił sześcioletnią Aiszę, a skonsumował z nią małżeństwo, gdy miała 9 lat. Który sam dokonywał podbojów, twierdząc, że cały świat powinien pokłonić się Allahowi i to jest jego celem.

Dla chrześcijan wzorcem postępowania jest życie Jezusa, który uzdrawiał, pomagał, głosił dobrą nowinę, wypędzał złe duchy, dawał wybór, wytykał kapłanom hipokryzję, wybaczał i kazał wybaczać.

Oczywiście, w Biblii też są okrutne i uber-surowe zapisy, głównie w ST, ale przesłanie nauczania i życie Jezusa jest całkiem inne niż przesłanie nauczania i życie Mahometa.

Choć trzeba przyznać, że i w islamie są pozytywne przesłania, jak choćby nakaz oddawania jałmużny. I zakaz picia alkoholu.
jewgienij - 2014-10-14, 15:32
:
Stary Ork napisał/a:
Tak, to jest racjonalizacja cierpienia - Bóg tak chciał, ale wynagrodzi mi to po śmierci. Irracjonalne? Pewnie tak. Głupie? Zależy od punktu widzenia. Działa? Od wieków.


Więc nazwijmy to irracjonnalizacją cierpienia, a nie racjonalizacją.

Czy dalej działa jak 1000 lat temu? Może na niektórych. Może nie mieli sposobności myśleć inaczej, niż jest kulturowo ustalone. Z tego, co wiem, Azjaci mają inny stosunek do śmierci, podobnie jak wiele ludów niechrześcijańskich. Bardziej dorosły, zaryzykowałbym. Także Grecy bez dobrego Boga i nagrody pośmiertnej radzili sobie cywilizacyjnie nie najgorzej i nie brali tylu antydepresantów ;) .
Więc może to tylko z rozpędu, siła inercji, a nie z prawdziwej ludzkiej potrzeby? Może to typowe stawianie chrześcijaństwa jako pępka i miary całej ludzkości i jej kultury?
Stary Ork - 2014-10-14, 15:39
:
Racjonalizacja w sensie psychologicznego mechanizmu obronnego. Pewnie ma to swoją specjalistyczną nazwę, jak dobrze poszperać, to znajdziemy. Ale ten sam mechanizm uzasadniania różnych nieprzyjemności działa w bardzo wielu sytuacjach, niekoniecznie religijnych - Jakby się nie ubierała jak szmata to by jej nie zgwałcili to tylko jedna z wariacji na temat.

A co do Azjatów i stosunku do śmierci- nie ryzykowałbym takich uogólnień, tam miliard ludzi wierzy w reinkarnację ;)
dworkin - 2014-10-14, 15:41
:
jewgienij napisał/a:
Więc nazwijmy to irracjonnalizacją cierpienia, a nie racjonalizacją.

Rzeczywiście moglibyśmy tak zrobić, lecz może wyłączmy chłopski rozum i skorzystajmy z już ugruntowanej naukowo nomenklatury:
encyklopedia WIEM napisał/a:
racjonalizacja (łc. rationalis ‘racjonalny, rozsądny’) - psychol. dowodzenie argumentami, np. rozumowymi, racjonalnymi, logicznymi lub pozornie wiarygodnymi własnych czynów i postaw, których prawdziwe źródło tkwi w motywach i emocjach ukrywanych przed samym sobą, np. w sferze podświadomości; jeden z mechanizmów obronnych w nieświadomych sposobach radzenia sobie z konfliktami i frustracjami w celu zmniejszenia lęku i poczucia winy oraz wzmocnienia samoakceptacji

jewgienij napisał/a:
Także Grecy bez dobrego Boga i nagrody pośmiertnej radzili sobie cywilizacyjnie nie najgorzej i nie brali tylu antydepresantów ;) .

Eee... Sprawiedliwi kierowali się na prawo do rzeki zapomnienia – Lete. Napiwszy się z niej wody, zapominali o ziemskim życiu. Dalej czekały już na nich Pola Elizejskie – kraj wiecznego spokoju i pośmiertnej szczęśliwości, gdzie dusze wyzbyte od wszelkich cierpień i pragnień przechadzają się po bladych łąkach, ogarnięte muzyką niewidzialnych lir. Na polach tych rosnąć miały topole i asfodele.
jewgienij - 2014-10-14, 15:53
:
A przypadkiem nie siedzieli wszyscy na kupę w Hadesie, jako marne namiastki,

"Zaświaty, do których udaje się Odyseusz, okazują się krainą cieni. Zmarli nie są posegregowani według żadnych kategorii moralnych czy też jakiegokolwiek innego głębszego sensu, mogącego kojarzyć się ze sprawiedliwością czy wyższym porządkiem. Wszyscy jednakowo cierpią z powodu ponurości otoczenia, lecz nie jest to traktowane jako rodzaj kary za grzechy życia doczesnego, a jedynie jako stan ducha z założenia przynależny wszystkim umarłym. Dusza ( psyche) człowieka trwa wprawdzie po śmierci ciała fizycznego dalej, lecz skazana jest na egzystowanie w świecie pozbawionym wszelkiej przyjemności, wypełnionym smutkiem, mgłą i ciemnością.

A czyż Achilles nie miał powiedzieć:

" Odysie! Ty chcesz w śmierci znaleźć mi pociechę?
Wolałbym do dzierżawcy iść pod biedną strzechę
Na parobka, i w roli grzebać z ciężkim znojem,
Niż tu panować nad tym cieniów marnych rojem!"
You Know My Name - 2014-10-14, 15:55
:
jewgienij napisał/a:
Islam, który jest tym, czym było Chrześcijaństwo kilka wieków temu i byłoby dalej, gdyby nie ruchy liberalne i inne, ukrócające wpływ religii
To nie tak. Po prostu chrześcijaństwo i islam przyjęły inne drogi ekspansji (nie licząc "miecza"). Chrześcijaństwo wchłaniało prawie każdy chwytliwszy aspekt religii wcześniejszych (nazywanie ich pogaństwem, ze względu na źródłosłów nie przechodzi mi przez qwerty) czy to w nurt oficjalny czy to w "religię ludową". Islam pozostał wierniejszy założeniom - nie chcę tu wartościować co jest właściwsze, lepsze, mojsze.
Dopiero na to nakładał się nurt liberalny, który jak pisał już BG w islamie wykształcił się wcześniej (chyba pod wpływem wchłoniętego "rozfilizofowanego" rzymskiego wschodu, przy którym zachód był ubóstwem intelektualnym).
Prze-zaje-bardzo upraszczając islam miał wcześniej "mentalną reformację" i "skuteczniejszą kontrreformację".
Ale więcej napiszę za jakiś czas, jak już zgłębię temat.
BG - 2014-10-14, 16:58
:
You Know My Name napisał/a:
Chrześcijaństwo wchłaniało prawie każdy chwytliwszy aspekt religii wcześniejszych (nazywanie ich pogaństwem, ze względu na źródłosłów nie przechodzi mi przez qwerty)

Nazwijmy je religiami pierwotnymi, tak jest chyba najbardziej właściwie. Animizm, szamanizm, wszystkie religie politeistyczne mają to do siebie, że nie powstały w żadnym wyraźnie zaznaczonym momencie, nie miały wielkiego założyciela-proroka ani pomazańca, który by objawił prawdy wiary. Istniały właściwie zawsze, odkąd istniały ludy je wyznające.
Stary Ork napisał/a:
ten sam mechanizm uzasadniania różnych nieprzyjemności działa w bardzo wielu sytuacjach, niekoniecznie religijnych - Jakby się nie ubierała jak szmata to by jej nie zgwałcili to tylko jedna z wariacji na temat.

Sęk w tym, że chociaż religia nie wymyśla żadnych wartości ani zasad moralnych ani sposobu myślenia o stosunkach społecznych i międzyludzkich, to nader często je wspiera, uzasadnia, podtrzymuje i uświęca.

To nie religie wymyśliły patriarchat, zabójstwa honorowe, okaleczanie żeńskich narządów płciowych (nazywane eufemistycznie "obrzezaniem kobiet"), stwierdzenie że kobiety są gorsze od mężczyzn i nie powinny się uczyć, kamienowanie kobiety za to, że w momencie zamążpójścia nie była dziewicą. Ale kiedy w społeczeństwach patriarchalnych, w których pokutowały w/w stwierdzenia i zwyczaje, ugruntował się wpływ konkretnych religii objawionych, to te społeczeństwa nabrały przekonania, że to Bóg chce, by kobiety były pozbawione prawa do edukacji i decydowania o własnym losie, że to Bóg chce, by kobiety chcące same sobie wybierać mężów, uczyć się i robić kariery były kamienowane, że to Bóg chce, by dziewczynki były okaleczane na całe życie przez wycinanie łechtaczek, by nie mogły osiągać orgazmu, że to Bóg domaga się od kobiet, by były dziewicami do ślubu (i tu charakterystyczne obłudne podejście: od mężczyzn nie wymaga już się tak rygorystycznie, by byli prawiczkami do ślubu).

I takie przekonanie czyni z reformatorów wrogów Boga. Obecnie, w dobie globalizacji i uniwersalizacji zasad moralnych i norm społecznych, religia jest już właściwie jedynym czynnikiem, który podtrzymuje przy życiu w/w okrutne zwyczaje i przekonania. Bez religii one by nie przetrwały. Bo ateiści jakoś nie popełniają zabójstw honorowych, nie okaleczają córek, nie kamienują kobiet za niebycie dziewicami w momencie zamążpójścia.
W krajach, w których zabójstwa honorowe i okaleczanie dziewczynek jest powszechne, ateistów jest bardzo niewielu.

W Afryce i na Bliskim i Środkowym Wschodzie religia jest wszechobecna, surowo kontroluje każdy aspekt życia, przygląda się wszelkim zachowaniom, narzuca swoje normy i karze za nieposłuszeństwo - tam społeczeństwa są bardzo religijne, mieszkańcy deklarują, że religia jest bardzo ważna w ich życiu, a ludzie niewierzący są tam rzadkością i są powszechnie pogardzani i gnębieni. W przypadku tak mocno religijnych społeczeństw nie da się całkowicie oddzielić religii od kultury, bo religia ma zbyt duży wpływ na kulturę. Ludziom trudno wyrobić sobie jakąkolwiek opinię, która nie miałaby religijnego zabarwienia. Zdecydowana większość ludzi jest tam przekonana, że moralność wymaga wiary w Boga - że nie da się nie wierzyć w Boga i jednocześnie postępować etycznie. I twierdzi m.in., że homoseksualizm jest zły, nie do przyjęcia, że powinien być zakazany i że trzeba go wyeliminować.

Zresztą pojęcia takie jak cnota, czystość, skromność, mają wymiar dość mocno religijny.
MORT - 2014-10-14, 17:55
:
BG napisał/a:
Obecnie, w dobie globalizacji i uniwersalizacji zasad moralnych i norm społecznych, religia jest już właściwie jedynym czynnikiem, który podtrzymuje przy życiu w/w okrutne zwyczaje i przekonania. Bez religii one by nie przetrwały. Bo ateiści jakoś nie popełniają zabójstw honorowych, nie okaleczają córek, nie kamienują kobiet za niebycie dziewicami w momencie zamążpójścia.

Tu się tak do końca nie zgodzę. Jasne, mentalność religijna (np. łatwość wpływu autorytetów) może silniej utwierdzać szkodliwe praktyki, ale bez religii ludzie mają jeszcze pewien arsenał irracjonalności.

Np. powoływanie się na tradycję, na modę. Jak słuchałem wywiadów z facetami z Somalii, to mówili, że w życiu nie wyszliby za nieobrzezaną kobietę. Nie usprawiedliwiali tego religijnie, czy racjonalnie - brzmiało to jak kulturowy zwyczaj, któremu bliżej modzie/tradycji. A wśród nawet sekularnych żydów, obrzezanie chłopców wciąż ma miejsce - choć imo, nie powinno.
BG - 2014-10-14, 18:27
:
MORT napisał/a:
Jak słuchałem wywiadów z facetami z Somalii, to mówili, że w życiu nie wyszliby za nieobrzezaną kobietę.

A czy oni byli niewierzący? (matołami byli na pewno, więc o to nie pytam) Bo w Somalii znalezienie tubylczego ateisty graniczy z cudem.
http://en.wikipedia.org/w...gion_by_country
Z tych danych wynika, że w Bangladeszu, Nigrze i właśnie Somalii 100% ludzi twierdzi, że religia jest ważna w ich życiu.

W Indonezji i Sri Lance ten wskaźnik wynosi 99%.

MORT napisał/a:
wśród nawet sekularnych żydów, obrzezanie chłopców wciąż ma miejsce

Nie tylko wśród Żydów, ale i bardzo wielu innych grup etnicznych, a w wielu krajach robi się to ze względów higienicznych. Również dorośli mężczyźni się rzezają, choć są niewierzący.
Tylko że obrzezanie mężczyzn nie pociąga za sobą żadnych negatywnych skutków zdrowotnych, a okaleczenie żeńskich narządów płciowych jak najbardziej.
MORT - 2014-10-14, 18:45
:
Pewnie byli wierzący - mówię tylko, że nie usprawiedliwiali tego religią. Tak po prostu jest - dziewczyna ma być uciachana i zaszyta, bo tak uważają wszyscy, bo to definiuje "dobrą partię". Podobnie, urodzisz się w Polsce i po prostu je się mięso - nie musisz się zastanawiać nad etyką tegoż, nie musisz (choć możesz) tworzyć usprawiedliwień natury religijnej, bo wszyscy tak robią.

Ale jak dorosła osoba chce sobie coś uciąć - to proszę bardzo, nie bronię.
dworkin - 2014-10-15, 13:27
:
"Kirinyaga", MORT. "Kirinyaga".
MORT - 2014-10-15, 13:46
:
Lepiej mi powiedz, o co ci chodzi - tylko bez spoilerów - bo wciąż nie wiem, kiedy przeczytam.
dworkin - 2014-10-15, 13:53
:
To była zachęta. Zbiór dotyczy problematyki, o której cały czas piszesz.
MORT - 2014-10-15, 16:25
:
O, przegapiłem posta.
Jander napisał/a:
Bogaci będą bogatsi, a biedni dalej będą biedni, kapitalizm ma taką tendencję.

Kapitalizm bez kagańca na mordzie rzeczywiście ma. Problem to chyba w tym, jak go skutecznie założyć, żeby cię nie pogryzł...
Cytat:

MORT napisał/a:
Bo jeśli miałbym szukać śladów zaczątków cywilizacji areligijnej - to widziałbym je też właśnie w nie rozmnażaniu się, jak króliki.

Zaryzykuję stwierdzenie, że byliby to już postludzie.

Czemu aż tak? Masz jakieś silne parcie na spłodzenie drużyny piłkarskiej albo nie używanie zabezpieczeń?

...czy może miałeś na myśli "samowystarczalną" społeczność areligijną, że może bezdzietność ich wykończy. Tu też nie sądzę, żeby potrzebna była aż postludzkość. Na pewno pewien podzbiór wspólnych wartości (których wszyscy mogą oczywiście nie podzielać) i w miarę trzeźwe spojrzenie na rzeczywistość. Ale to się pewnie dopiero okaże - albo i nie.
dworkin - 2014-10-15, 16:43
:
MORT napisał/a:
Jander napisał/a:
Bogaci będą bogatsi, a biedni dalej będą biedni, kapitalizm ma taką tendencję

Kapitalizm bez kagańca na mordzie rzeczywiście ma. Problem to chyba w tym, jak go skutecznie założyć, żeby cię nie pogryzł...

I to jest pytanie... Nie o alternatywę dla kapitalizmu, bo lepszego systemu w świecie wolnych ludzi nie wymyślono. Pozostaje więc kwestia kagańca, takiego ograniczenia kapitalizmu, by był jak najbardziej przyjazny maluczkim i dawał im rzeczywiście równe szanse.
MrSpellu - 2014-10-15, 17:19
:
Wystarczy zgolić wąsy --_-
dworkin - 2014-10-15, 19:05
:
A nie kuca?
MORT - 2014-10-15, 20:03
:
Płaca maksymalna? :badgrin:
jewgienij - 2014-10-15, 20:09
:
Moim zdaniem nawet człowiek religijny zasługuje na szacunek.

Dialog - nie wojna. Dzisiaj o to łatwiej niż kiedyś.
Jander - 2014-10-16, 09:15
:
dworkin napisał/a:
Pozostaje więc kwestia kagańca, takiego ograniczenia kapitalizmu, by był jak najbardziej przyjazny maluczkim i dawał im rzeczywiście równe szanse.

Nawet podatek od spadku 100% nie będzie dawał równych szans.

MORT napisał/a:
...czy może miałeś na myśli "samowystarczalną" społeczność areligijną, że może bezdzietność ich wykończy. Tu też nie sądzę, żeby potrzebna była aż postludzkość. Na pewno pewien podzbiór wspólnych wartości (których wszyscy mogą oczywiście nie podzielać) i w miarę trzeźwe spojrzenie na rzeczywistość. Ale to się pewnie dopiero okaże - albo i nie.

Nie mówię, że coś ich musi wykończyć. Po prostu rezygnując z podstawowej własności każdego organizmu, czyli rozmnażania się i przekazywania genów rezygnujemy z dziedzictwa natury. Nie sądzę, żeby takie przeciwstawienie się naturze było możliwe bez olbrzymich zmian w mentalności ludzkiej.
Zresztą i tak pewnie wyglądałoby tak jak w pewnym filmie, nie pamiętam tytułu: inteligentni, wykształceni ludzie opóźniają wiek rodzicielstwa albo w ogóle z niego rezygnują, a "idioci" się nie przejmują i płodzą wiele dzieci. X lat później na Ziemi mieszkają tylko idioci (to nie moje sformułowanie, tylko filmowa narracja).
dworkin - 2014-10-16, 14:13
:
Jander napisał/a:
dworkin napisał/a:
Pozostaje więc kwestia kagańca, takiego ograniczenia kapitalizmu, by był jak najbardziej przyjazny maluczkim i dawał im rzeczywiście równe szanse.

Nawet podatek od spadku 100% nie będzie dawał równych szans.

Chcesz osiągnąć nieosiągalny ideał? Bo właściwie nigdy nie powiedziałeś, czego tak naprawdę oczekujesz. Chyba nie komunistycznej konfiskaty mienia.
MrSpellu - 2014-10-16, 14:14
:
dworkin napisał/a:
Chyba nie komunistycznej konfiskaty mienia.

Hell yeah :DD
Jander - 2014-10-16, 14:52
:
Jakiego mienia, w komunizmie nie ma mienia.
utrivv - 2014-10-16, 22:41
:
Jander napisał/a:
Jakiego mienia, w komunizmie nie ma mienia.
Mienia zawut Jarek
MORT - 2014-10-16, 23:02
:
Jander napisał/a:
dworkin napisał/a:
Pozostaje więc kwestia kagańca, takiego ograniczenia kapitalizmu, by był jak najbardziej przyjazny maluczkim i dawał im rzeczywiście równe szanse.

Nawet podatek od spadku 100% nie będzie dawał równych szans.

Ale masz (a jeśli tak, to skąd) całkowitą pewność, że kapitalizmu nie da się ulepszyć i uczynić dużo bardziej sprawiedliwym?

Cytat:
Nie mówię, że coś ich musi wykończyć. Po prostu rezygnując z podstawowej własności każdego organizmu, czyli rozmnażania się i przekazywania genów rezygnujemy z dziedzictwa natury. Nie sądzę, żeby takie przeciwstawienie się naturze było możliwe bez olbrzymich zmian w mentalności ludzkiej.

Ale dlaczego mamy się przeciwstawiać? Ja tylko pisałem o zachowaniu umiaru.

Cytat:
Zresztą i tak pewnie wyglądałoby tak jak w pewnym filmie, nie pamiętam tytułu: inteligentni, wykształceni ludzie opóźniają wiek rodzicielstwa albo w ogóle z niego rezygnują, a "idioci" się nie przejmują i płodzą wiele dzieci. X lat później na Ziemi mieszkają tylko idioci (to nie moje sformułowanie, tylko filmowa narracja).

Sorry, ale genetyka to tak do końca nie działa w opisany przez ciebie sposób. Żeby zapobiegać masowemu idiotyzmowi, potrzeba raczej odpowiednio ukierunkowanej kultury (z drugiej strony, pewnie i tak prędzej, czy później zaczniemy sobie grzebać w genach, więc to może przyjść pierwsze. A przy delikatnych zmianach, jakie pewnie będą stosowane na początku, nie wiem, czy jest sens mówienia już o postludziach).
Jander - 2014-10-16, 23:33
:
MORT napisał/a:
Ale masz (a jeśli tak, to skąd) całkowitą pewność, że kapitalizmu nie da się ulepszyć i uczynić dużo bardziej sprawiedliwym?

A nie no, oczywiście, że się da. :)
MrSpellu - 2014-10-16, 23:35
:
Likwidując kapitalistów strzałem w potylicę? //mysli
Romulus - 2014-10-17, 06:40
:
Co to wszystko ma wspólnego z islamem?
utrivv - 2014-10-17, 08:50
:
Romulus napisał/a:
Co to wszystko ma wspólnego z islamem?
Najwyraźniej chodzi o tezę że nie będzie w islamie dobrze dopóki się nie nawrócą na kapitalizm a następnie na marksizm. Potem już tylko plan trzyletni, sześcioletni, pięcioletni (6 razy), strajki, Kalif ibn Wałęsa, stocznia i okrągły namiot.
Jander - 2014-10-17, 09:06
:
Romulus napisał/a:
Co to wszystko ma wspólnego z islamem?

Nie widzisz związku między kapitalizmem a rozwojem islamu?
ps: tylko mi tu nie moderuj, schodzimy na inne tematy i taka natura rozmów o religii.
MORT - 2014-10-17, 13:37
:
W islamie występuje nakaz jałmużny i bezwzględny zakaz udzielania/brania pożyczek (nie pamiętam, czy w ogóle, czy na procent). Więc oni też prędzej czy później, jakoś ten obecny kapitalizm zmodyfikują. ;)
Jander - 2014-10-17, 14:07
:
MORT napisał/a:
W islamie występuje nakaz jałmużny i bezwzględny zakaz udzielania/brania pożyczek (nie pamiętam, czy w ogóle, czy na procent). Więc oni też prędzej czy później, jakoś ten obecny kapitalizm zmodyfikują. ;)

A w chrześcijaństwie nie ma tego? :P
Chodzi mi o nierówności, które wywołuje kapitalizm. Przez to masz biednych imigrantów w bogatych państwach, radykalizujących się młodych ludzi, sfrustrowanych przez brak szans i brak sensu (który znajdują w islamie), alienację.
Fidel-F2 - 2014-10-17, 14:36
:
I tak od cirka od jakich pięciu tysięcy lat.
MORT - 2014-10-17, 14:50
:
Jander napisał/a:
A w chrześcijaństwie nie ma tego? :P

Jałmużna owszem. Ale bezwzględny zakaz pożyczek? Nope.
Jander - 2014-10-17, 15:16
:
A kościelny zakaz lichwy, przez którego pożyczano od żydów?
You Know My Name - 2014-10-17, 17:28
:
W islamie tak jak i we wczesnym chrześcijaństwie zakazany był %. Właściwie jest, ale największe banki z krajów islamskim zatrudniły imamów, by ci opracowali jakąś "czystą formę" oszukiwania boga.
Luinloth - 2014-10-20, 09:47
:
You Know My Name napisał/a:
we wczesnym chrześcijaństwie zakazany był %
A jak to obeszli, że przestał być zakazany? O ile mnie pamięć nie myli, w ST jest wyraźny zakaz lichwy i pobierania odsetek, a zobowiązania wygasają co 7 lat.
Oczywiście w ogóle mnie nie dziwi, że ten czy inny starotestamentowy zakaz ich nie wzrusza. Bóg zapewne mówiąc A miał na myśli B, tylko źle się wysłowił. ;)
utrivv - 2014-10-20, 10:11
:
Luinloth napisał/a:
You Know My Name napisał/a:
we wczesnym chrześcijaństwie zakazany był %
A jak to obeszli, że przestał być zakazany?
To chyba oczywiste? Protestanci nie mieli takiego zakazu :)
You Know My Name - 2014-10-20, 11:58
:
Chyba mogła mieć na to wpływ przypowieść o sługach, którym pan zostawił po jednej monecie.
Luinloth - 2014-10-20, 12:26
:
utrivv napisał/a:
Luinloth napisał/a:
You Know My Name napisał/a:
we wczesnym chrześcijaństwie zakazany był %
A jak to obeszli, że przestał być zakazany?
To chyba oczywiste? Protestanci nie mieli takiego zakazu :)
A nie mieli go, ponieważ...? Przecież nie mogli wykreślić tego fragmentu ze ST, musieli jakoś inaczej uzasadnić odejście od tej zasady.
utrivv - 2014-10-20, 12:55
:
Luinloth napisał/a:
utrivv napisał/a:
Protestanci nie mieli takiego zakazu :)
A nie mieli go, ponieważ...? Przecież nie mogli wykreślić tego fragmentu ze ST, musieli jakoś inaczej uzasadnić odejście od tej zasady.
Jedna z najważniejszych zasad (która zresztą imo wypromowała protestantów) to dążenie do nieustannego powiększania majątku, lichwa nie jest więc zła bo służy dobru - pomnażaniu majątku.
jewgienij - 2014-10-21, 14:45
:
A gdyby można było większość tych islamistów zagazować, jakoś tak na boku, to bylibyście za czy przeciw?
dworkin - 2014-10-21, 14:51
:
A skoczyłbyś razem z nimi do komory?
jewgienij - 2014-10-21, 14:58
:
dworkin napisał/a:
A skoczyłbyś razem z nimi do komory?


Ja jestem ochrzczony w wierze chrześcijańskiej, a nie podczłowiek.
Stary Ork - 2014-10-21, 15:01
:
Czyli skoczy, chrześcijanie zdaje się tak mają //mysli
Sabetha - 2014-10-21, 15:05
:
jewgienij napisał/a:
Ja jestem ochrzczony w wierze chrześcijańskiej, a nie podczłowiek.


//aaa

Wybaczcie spam, ale wzorem króla z wiedźmińskiej sagi "sama nie wiem, co o tym myśleć".
Jachu - 2014-10-21, 15:10
:
Sabetha napisał/a:
jewgienij napisał/a:
Ja jestem ochrzczony w wierze chrześcijańskiej, a nie podczłowiek.


//aaa

Wybaczcie spam, ale wzorem króla z wiedźmińskiej sagi "sama nie wiem, co o tym myśleć".
Prowokator, ot co.
Fidel-F2 - 2014-10-21, 15:56
:
jewgienij, słaba prowokacją, stać Cię na więcej.
Stary Ork - 2014-10-21, 15:58
:
Prowokacja gliwicka była bardziej stymulująca intelektualnie. Ja właśnie zapiłem kawą zeszłosezonowy bigos i spodziewam się wyników ciekawszych niż ewentualne konkluzje tej dyskusji --_-
sanatok - 2014-10-21, 16:17
:
2/10
jewgienij - 2014-10-21, 16:57
:
Pytanie było proste.

Pomyślcie, gdyby ich jakoś higienicznie zlikwidować, kłopot z głowy.

Nikt nie lubi, kiedy niewolnik podnosi łeb. Odkąd ich kraje zostały włączone w drodze kolonizacji do naszego chrześcijańskiego imperium, powinni się cieszyć, że w ogóle tolerowaliśmy te ich marne wierzenia.

Ich rolą jest się cieszyć, że Wielka Brytania i inne kraje roztoczyły nad nimi opiekę.

Sprawdzali się jako kamerdynerzy i służący w epoce wiktoriańskiej.

A teraz takie hece, że wylatują z jakimś własnym lipnym Bogiem i kulturą, niezgodną z nauczaniem papieża. To wielce niestosowne.

Kebaby powinny znać miejsce w szeregu.
jewgienij - 2014-10-21, 17:02
:
Zatem: Tak czy nie?

Nie mówię, że wszystkich. Można by zostawić tych, co sprzedają na bazarach, kiedy lecimy na wycieczkę do Egiptu. Oni są uroczy i wliczeni w cenę biletu.
toto - 2014-10-21, 17:09
:
Nie.
jewgienij - 2014-10-21, 17:09
:
Wreszcie konkret.
toto - 2014-10-21, 17:18
:
Przy okazji, bardzo kiepski trolling.
Jander - 2014-10-21, 17:23
:
jewgienij, masz jakiś cel?
jewgienij - 2014-10-21, 17:30
:
Dobro zachodniej cywilizacji?

Zbyt skromny?

Rozjebalibyście ich czy nie?

Prosta piłka.

Te pełne wyższości pierdzielenie cywilizowanych bufonów jest już jałowe i nudne.
Fidel-F2 - 2014-10-21, 17:36
:
jewgienij, kurwa, słabe to jak elfia wódka
jewgienij - 2014-10-21, 17:38
:
Nie takie słabe, skoro się wkurzasz i komentujesz, a Toto odpowiada na ankietę :mrgreen:

Im bardziej będziecie mówić, że to słabe, tym jest silniejsze, żuczki.
Młodzik - 2014-10-21, 17:40
:
To jest problem, którego rozwiązania nie znam. Ale jeśli ci zależy, to zagazuj i weź na siebie odpowiedzialność.
Wtedy nie będę już miał problemu do rozważania :P .
jewgienij - 2014-10-21, 17:42
:
Młodzik napisał/a:
To jest problem, którego rozwiązania nie znam. Ale jeśli ci zależy, to zagazuj i weź na siebie odpowiedzialność.
Wtedy nie będę już miał problemu do rozważania :P .



No to właśnie mówię.
Ktoś ich zagazuje na boku, bez Twego udziału. Będziesz miał czyste sumienie, a pozbędziesz się brudasów.

Pasuje?

Nazwijmy to "Ostatecznym rozwiązaniem".

Świat stanie się prostszy.
Romulus - 2014-10-21, 17:43
:
jewgienij napisał/a:
Pomyślcie, gdyby ich jakoś higienicznie zlikwidować, kłopot z głowy.

Może nie likwidować, tylko zamknąć w tych ich kraikach, niech tam się w spokoju mordują, gwałcą kozy, okaleczają i kamienują swoje kobiety za do, że dały się zgwałcić. I tak dalej :) Wolnoć Tomku w swoim domku.
jewgienij napisał/a:
Nikt nie lubi, kiedy niewolnik podnosi łeb. Odkąd ich kraje zostały włączone w drodze kolonizacji do naszego chrześcijańskiego imperium, powinni się cieszyć, że w ogóle tolerowaliśmy te ich marne wierzenia.

Oczywiście, że masz rację. Niech się modlą w swoich pustynnych krajach a nie na ulicach Londynu, czy Paryża, jeśli ma to prowadzić do wasni religijnych. W takim układzie wybieram katolicką opresję przeciwko islamskiej.
jewgienij napisał/a:
Ich rolą jest się cieszyć, że Wielka Brytania i inne kraje roztoczyły nad nimi opiekę.

Nic dodać, nic ująć.
jewgienij napisał/a:
Sprawdzali się jako kamerdynerzy i służący w epoce wiktoriańskiej.

Od wynalezienia matematyki nie udowodnili, że nadają się do czegokolwiek innego. W szczególności od czasów, kiedy rządzi nimi religia.
jewgienij napisał/a:
A teraz takie hece, że wylatują z jakimś własnym lipnym Bogiem i kulturą, niezgodną z nauczaniem papieża. To wielce niestosowne.

Oczywiście, że tak. Niech sobie wierzą w swoje święte kozy u siebie. A nas zostawią ze swoją wiarą w nasze orangutany. Ja nie jeżdżę do ich krajów, nie nawracam ich, nie każę im chodzić w jeansach. Nie wysadzam ich w powietrze. I tak dalej.

Dlaczego piszesz takie oczywistości?
jewgienij - 2014-10-21, 17:46
:
Romulus napisał/a:
jewgienij napisał/a:
Pomyślcie, gdyby ich jakoś higienicznie zlikwidować, kłopot z głowy.

Może nie likwidować, tylko zamknąć w tych ich kraikach, niech tam się w spokoju mordują, gwałcą kozy, okaleczają i kamienują swoje kobiety za do, że dały się zgwałcić. I tak dalej :) Wolnoć Tomku w swoim domku.
jewgienij napisał/a:
Nikt nie lubi, kiedy niewolnik podnosi łeb. Odkąd ich kraje zostały włączone w drodze kolonizacji do naszego chrześcijańskiego imperium, powinni się cieszyć, że w ogóle tolerowaliśmy te ich marne wierzenia.

Oczywiście, że masz rację. Niech się modlą w swoich pustynnych krajach a nie na ulicach Londynu, czy Paryża, jeśli ma to prowadzić do wasni religijnych. W takim układzie wybieram katolicką opresję przeciwko islamskiej.
jewgienij napisał/a:
Ich rolą jest się cieszyć, że Wielka Brytania i inne kraje roztoczyły nad nimi opiekę.

Nic dodać, nic ująć.
jewgienij napisał/a:
Sprawdzali się jako kamerdynerzy i służący w epoce wiktoriańskiej.

Od wynalezienia matematyki nie udowodnili, że nadają się do czegokolwiek innego. W szczególności od czasów, kiedy rządzi nimi religia.
jewgienij napisał/a:
A teraz takie hece, że wylatują z jakimś własnym lipnym Bogiem i kulturą, niezgodną z nauczaniem papieża. To wielce niestosowne.

Oczywiście, że tak. Niech sobie wierzą w swoje święte kozy u siebie. A nas zostawią ze swoją wiarą w nasze orangutany. Ja nie jeżdżę do ich krajów, nie nawracam ich, nie każę im chodzić w jeansach. Nie wysadzam ich w powietrze. I tak dalej.

Dlaczego piszesz takie oczywistości?



Romulus, widzę już w Tobie zadatki na szefa mojej operacji "Ostateczne rozwiązanie".

Oczyśćmy Londyn i Paryż z tego śmiecia wspólnie. W kupie siła.

Kto jeszcze?


A przy okazji: jak myślisz, czemu teraz są w Londynie i Paryżu? Może półtora wieku temu w Bagdadzie i Kairze panoszyli się dżentelmeni w korkowych kaskach, przez nikogo nie zapraszani złodzieje? Czyż nie?

Ani trochę mi nie żal Londynu.
Tomasz - 2014-10-21, 17:49
:
Romulus napisał/a:
Ja nie jeżdżę do ich krajów, nie nawracam ich, nie każę im chodzić w jeansach. Nie wysadzam ich w powietrze. I tak dalej.

Ty osobiście może nie, bo nie masz możliwości. Ale zachodnia cywilizacja tak. Jeździ, nawraca, każe chodzić w jeansach, bombarduje, okupuje, zabija, wykorzystuje, okrada itd.
A do tego uważa się za lepszą, a sama zrobiła 100 i 80 lat temu dwie światowe hekatomby. W które zresztą ich wmieszała, walczyła między sobą w ich krajach itd.
Och jak dobrze się czuję siedząc po stronie tej lepszej, nienagannej kultury i tradycji chrześcijańskiej.
MORT - 2014-10-21, 17:54
:
Jander napisał/a:
A kościelny zakaz lichwy, przez którego pożyczano od żydów?

Macie rację - było. Choć ja się zastanawiałem bardziej nad dzisiejszą praktyką (i tu też macie rację - obchodzi się to; gdzie wola, znajdzie się sposób). Wydawało mi się też, że w chrześcijaństwie łatwiej było to obejść (wystarczyłoby się choćby powołać na różne przymierza) - ale tu też się myliłem, w islamie nie jest to wcale trudniejsze. Zabroniona jest lichwa, którą zwykle rozumie się jako przesadny, nieuczciwy procent. Choć duchowni, których dotąd słyszałem zakazują pożyczać w ogóle (może nie chcą finansować żydów? :badgrin: ).


@Tomasz: żeby było jeszcze zabawniej, amerykańska armia, jadąc do Iraku zabrała ze sobą mnóstwo Biblii...
Jander - 2014-10-21, 17:58
:
MORT napisał/a:
@Tomasz: żeby było jeszcze zabawniej, amerykańscy żołnierze, którzy poszli walczyć w Iraku przywieźli ze sobą mnóstwo Biblii...

A wcześniej sami szkolili i uzbrajali tych, przeciwko którym dziś walczą.
jewgienij - 2014-10-21, 17:58
:
O to chodzi, Tomasz.

Uważamy się za lepszych, a rozpierdoliliśmy w poprzednim wieku pół świata.

Tych terrorystów też sami wyhodowaliśmy, zajmując i grabiąc rejony świata, które uznaliśmy za gorsze, cywilizacyjnie niższe.

Teraz to się mści, bo ich kultura rośnie w siłę, nasza słabuje.

Ale jest to konsekwencją naszej pychy, że świat należy do europejskich mocarstw i ma być urządzony po naszemu.

Teraz zdziwienie, że ci niżsi rządzą się u nas.

Zapamiętajcie, już nie ma "u nas" i "u nich", odkąd sami się im wepchaliśmy z butami. Oni są już u siebie.

Sorry, Winnetou.
Jander - 2014-10-21, 18:03
:
jewgienij napisał/a:
Teraz to się mści, bo ich kultura rośnie w siłę, nasza słabuje.

Nie sądzę, byśmy byli uprawnieni do takich sądów (chyba że Ty).
Romulus - 2014-10-21, 18:03
:
Tomasz napisał/a:
Romulus napisał/a:
Ja nie jeżdżę do ich krajów, nie nawracam ich, nie każę im chodzić w jeansach. Nie wysadzam ich w powietrze. I tak dalej.

Ty osobiście może nie, bo nie masz możliwości. Ale zachodnia cywilizacja tak. Jeździ, nawraca, każe chodzić w jeansach, bombarduje, okupuje, zabija, wykorzystuje, okrada itd.
A do tego uważa się za lepszą, a sama zrobiła 100 i 80 lat temu dwie światowe hekatomby. W które zresztą ich wmieszała, walczyła między sobą w ich krajach itd.
Och jak dobrze się czuję siedząc po stronie tej lepszej, nienagannej kultury i tradycji chrześcijańskiej.

Co było a nie jest, nie pisze się w rejestr. Nie da się tak prosto wartościować. Skoro my u nich robiliśmy sobie imprezę, to oni mają teraz prawo robić to u nas. Nie ma mowy. Zawsze powtarzałem i będę powtarzać: każdy muzułmanin przyjeżdżający do Europy zaprowadzać własne, barbarzyńskie porządki powinien dostać kopa w tyłek z powrotem na pustynię. I nie ma że boli.

Niemcy i Francuzi narobili bigosu przyjmując tych wszystkich imigrantów, nadając obywatelstwo ich dzieciom, które wyrastają na takich samych barbarzyńców jak ich przodkowie. I tu jest problem - bo przeciez własnych obywateli deportować nie można.

Ale ten problem może kiedyś nabrzmieć jeszcze bardziej. I wtedy do władzy dojdą populiści, którzy zapragną, jak jewgienij "ostatecznego rozwiązania". A wtedy takie "owieczki" jak ja już nie będą słuchane :) A teraz trzeba zrobić porządek z nielegalną imigracją.

I to nie tylko na jednym froncie, czyli po prostu wywalić. Tu trzeba działań na wielu frontach. Wysiłku wielu krajów. Ale zawsze trzeba zacząć od własnego podwórka. Nie bać się oskarżeń o prześladowania religijne ludzi, dla których religia jest usprawiedliwieniem robienia krzywdy innym, w szczególności wyznawcom "naszej" religii. I skierować przeciwko takim ekstremistom ostrze państwowego aparatu represji. Oczywiście, trzeba to robić z głową.

Nie można się zawsze i wciąż zasłaniać "prawami człowieka". Jak nazwa wskazuje, to nie dekalog nadany przez jakiegoś boga. Tylko wartości, które przyjęliśmy jako wspólne niezależnie od wyznawanej religii. Jesli jacyś przedstawiciele innej religii je odrzucają, to nie może to być nasz problem. To musi to być ich problem. To musi dla nich być zderzenie z pancerną pięścią europejskiej cywilizacji.

Jesli ceną za to jest powrót do epoki kolonializmu - ja nie mam z tym problemu. Skoro nie można po dobroci, to nie można też się z tego powodu poddawać i opowiadać głupstwa o tolerancji, asymilacji itp. Najwyraźniej to nie działa.
jewgienij - 2014-10-21, 18:08
:
Romulus napisał/a:
Tomasz napisał/a:
Romulus napisał/a:
Ja nie jeżdżę do ich krajów, nie nawracam ich, nie każę im chodzić w jeansach. Nie wysadzam ich w powietrze. I tak dalej.

Ty osobiście może nie, bo nie masz możliwości. Ale zachodnia cywilizacja tak. Jeździ, nawraca, każe chodzić w jeansach, bombarduje, okupuje, zabija, wykorzystuje, okrada itd.
A do tego uważa się za lepszą, a sama zrobiła 100 i 80 lat temu dwie światowe hekatomby. W które zresztą ich wmieszała, walczyła między sobą w ich krajach itd.
Och jak dobrze się czuję siedząc po stronie tej lepszej, nienagannej kultury i tradycji chrześcijańskiej.

Co było a nie jest, nie pisze się w rejestr. Nie da się tak prosto wartościować. Skoro my u nich robiliśmy sobie imprezę, to oni mają teraz prawo robić to u nas. Nie ma mowy. Zawsze powtarzałem i będę powtarzać: każdy muzułmanin przyjeżdżający do Europy zaprowadzać własne, barbarzyńskie porządki powinien dostać kopa w tyłek z powrotem na pustynię. I nie ma że boli.

Niemcy i Francuzi narobili bigosu przyjmując tych wszystkich imigrantów, nadając obywatelstwo ich dzieciom, które wyrastają na takich samych barbarzyńców jak ich przodkowie. I tu jest problem - bo przeciez własnych obywateli deportować nie można.

Ale ten problem może kiedyś nabrzmieć jeszcze bardziej. I wtedy do władzy dojdą populiści, którzy zapragną, jak jewgienij "ostatecznego rozwiązania". A wtedy takie "owieczki" jak ja już nie będą słuchane :) A teraz trzeba zrobić porządek z nielegalną imigracją.

I to nie tylko na jednym froncie, czyli po prostu wywalić. Tu trzeba działań na wielu frontach. Wysiłku wielu krajów. Ale zawsze trzeba zacząć od własnego podwórka. Nie bać się oskarżeń o prześladowania religijne ludzi, dla których religia jest usprawiedliwieniem robienia krzywdy innym, w szczególności wyznawcom "naszej" religii. I skierować przeciwko takim ekstremistom ostrze państwowego aparatu represji. Oczywiście, trzeba to robić z głową.

Nie można się zawsze i wciąż zasłaniać "prawami człowieka". Jak nazwa wskazuje, to nie dekalog nadany przez jakiegoś boga. Tylko wartości, które przyjęliśmy jako wspólne niezależnie od wyznawanej religii. Jesli jacyś przedstawiciele innej religii je odrzucają, to nie może to być nasz problem. To musi to być ich problem. To musi dla nich być zderzenie z pancerną pięścią europejskiej cywilizacji.

Jesli ceną za to jest powrót do epoki kolonializmu - ja nie mam z tym problemu. Skoro nie można po dobroci, to nie można też się z tego powodu poddawać i opowiadać głupstwa o tolerancji, asymilacji itp. Najwyraźniej to nie działa.





Romulus - wierzyłem w Ciebie, nie zawiodłem się.

Wprawdzie lepiej sprawdziłbyś się w Berlinie lat trzydziestych, ale, jak mówią, nowe czasy, nowe wyzwania.

Takich ludzi nam potrzeba.

Szkoda, że muzułmanie jakoś nie chcą nas dominować i musimy w zastępstwie emocjonować się Paryżem, ale póki co - postawa bez zarzutu.
Jander - 2014-10-21, 18:09
:
Romulus napisał/a:
Niemcy i Francuzi narobili bigosu przyjmując tych wszystkich imigrantów, nadając obywatelstwo ich dzieciom, które wyrastają na takich samych barbarzyńców jak ich przodkowie.

A co, Niemcy mieli co parę lat szkolić od nowa pracowników?
Romulus napisał/a:
Nie można się zawsze i wciąż zasłaniać "prawami człowieka". Jak nazwa wskazuje, to nie dekalog nadany przez jakiegoś boga. Tylko wartości, które przyjęliśmy jako wspólne niezależnie od wyznawanej religii.

Jeśli powiemy, że części te prawa nie obowiązują, bo oni są źli i chcą nam zrobić kuku, to lepiej od razu pochlastać te prawa i wrócić do tortur i bezprawnego przetrzymywania bez sądu. A nie, moment, przecież już tu jesteśmy, premier Miller się o to postarał.
Romulus napisał/a:
Jesli ceną za to jest powrót do epoki kolonializmu - ja nie mam z tym problemu.

A potem masz postkolonializm i imigrantów. Ciesz się, że Polska nie była krajem kolonialnym.
MORT - 2014-10-21, 18:10
:
Jander napisał/a:
A wcześniej sami szkolili i uzbrajali tych, przeciwko którym dziś walczą.

True, nawet chyba sobie jakiś am. polityk zrobił tam przy okazji zdjęcie z człowiekiem poszukiwanym za terroryzm.
Jander - 2014-10-21, 18:13
:
Jak to ładnie było ujęte w Homeland o jednym likwidowanym terroryście: "On skakał ze spadochronem z naszym oddziałem desantowym".
jewgienij - 2014-10-21, 18:17
:
Pytaliście, po co ten marny trolling?

Poczytajcie Romulusa :mrgreen:
Wyszło szydło z worka.

Więcej zaufania, koledzy.
Jander - 2014-10-21, 18:19
:
Ale poglądy Romulusa są wszem i wobec znane.
Tomasz - 2014-10-21, 18:21
:
Romulus napisał/a:
Co było a nie jest, nie pisze się w rejestr. Nie da się tak prosto wartościować. Skoro my u nich robiliśmy sobie imprezę, to oni mają teraz prawo robić to u nas. Nie ma mowy.


Teraz robimy. Państwo islamskie powstało, bo USA wespół z Europą rozpirzyło Irak, z powodów których chyba nikomu już nie trzeba łopatologicznie wykładać.
To "my" tam zrobiliśmy piekło, teraz, wczoraj, nie 100 lat temu. Tak samo wpieprzyliśmy się w Afganistan. Pod hasłami szczytnymi acz nieprawdziwymi. Jakoś USA nie pędzą obalać gorsze reżimy niż iracki, np. w Korei Północnej. Nikt za Osamą by nie ruszył z wojskiem do Rosji, nikomu nie przeszkadzało to co się działo w Czeczenii, co Turcy robili z Kurdami. Poczytaj o Timorze, o różnych krajach afrykańskich. Nie o tym co się działo za kolonializmu, tylko się działo wczoraj i co się dzieje dzisiaj.
To my, jako zachód, ciągle się wszędzie wpieprzamy i narzucamy nasze "wartości" styl bycia, itd. Przeczytaj sobie "Dom nad rzeką Loes" chociażby i zobacz co znaczą nasze wartości. Dla przykładu jest tam rzucone mimochodem, jak po wejściu ONZ i pomocy humanitarnej w pierwszej kolejności wokół następuje wysyp burdeli, żeby biały mógł uprawiać swoje wartości.
My swoim działanie wywołujemy ekstremizmy, my tworzymy glebę na której ich oszołomi produkują terrorystów.
Mechanizm możesz poznać czytając trochę chociażby o Izraelu.
Możesz też wgłębić się w temat nie tak danej wojny w byłej Jugosławii i zastanowić się kto w takiej czy innej sytuacji jest groźniejszy i okrutniejszy. Czy tylko oni?
Czy jak katolicy i prawosławni mścili na Bałkanach dawne winy muzułmanów to nie było to równie naganne?
To nie Francuzi i Niemcy narobili bigosu wpuszczając ich do siebie tylko tolerując sytuację u nich, która zaognia konflikty i karmi ekstremizmy.

Sorry Romulus, ale wpisujesz się w wielowiekową tradycję rozpoznawania zła na zasadach, że jak przez nas, nasze interesy i nasze ambicje i wartości gdzieś tam giną to trudno, a jak jeden zginie u nas, to źle, strasznie i należy tępić i wyganiać tych którzy niby zawinili.
Romulus napisał/a:
Nie można się zawsze i wciąż zasłaniać "prawami człowieka". Jak nazwa wskazuje, to nie dekalog nadany przez jakiegoś boga. Tylko wartości, które przyjęliśmy jako wspólne niezależnie od wyznawanej religii. Jesli jacyś przedstawiciele innej religii je odrzucają, to nie może to być nasz problem. To musi to być ich problem. To musi dla nich być zderzenie z pancerną pięścią europejskiej cywilizacji.

O jakie to piękne. Czyli "To musi być ich problem" ale zapomniałeś, że funkcjonuje jeszcze "Ale ich ropa to nasza ropa."
Jander - 2014-10-21, 18:26
:
Tomasz napisał/a:
Teraz robimy. Państwo islamskie powstało, bo USA wespół z Europą rozpirzyło Irak, z powodów których chyba nikomu już nie trzeba łopatologicznie wykładać.

+ sytuacja w Syrii, na którą mocno Zachód wpłynął.
Romulus - 2014-10-21, 18:28
:
Jander napisał/a:
Ale poglądy Romulusa są wszem i wobec znane.

Jawohl!
Ale nie winię jewgienija, też nie chciałoby mi się czytać tylu stron na jego miejscu :) Nie czytał raportu komisji Millera a miałby brnąć przez tyle wpisów? :mrgreen:

Jewgienij - ja mam w szafie mundur SS-mana i zakładam go wieczorami, kiedy nikt nie widzi :-P

Dla odmiany posłuchałbym jakie ty masz pomysły, ale ty nie masz żadnych. Więc cóż. Saice do pięt nie dorastasz ;) I to nie obraza, dla wielu powinien to być komplement. A ja tęsknię czasami za Saiką :-(
Tomasz napisał/a:
]Państwo islamskie powstało, bo USA wespół z Europą rozpirzyło Irak, z powodów których chyba nikomu już nie trzeba łopatologicznie wykładać.
To "my" tam zrobiliśmy piekło, teraz, wczoraj, nie 100 lat temu. Tak samo wpieprzyliśmy się w Afganistan. Pod hasłami szczytnymi acz nieprawdziwymi. Jakoś USA nie pędzą obalać gorsze reżimy niż iracki, np. w Korei Północnej. Nikt za Osamą by nie ruszył z wojskiem do Rosji, nikomu nie przeszkadzało to co się działo w Czeczenii, co Turcy robili z Kurdami. Poczytaj o Timorze, o różnych krajach afrykańskich. Nie o tym co się działo za kolonializmu, tylko się działo wczoraj i co się dzieje dzisiaj.
To my, jako zachód, ciągle się wszędzie wpieprzamy i narzucamy nasze "wartości" styl bycia, itd. Przeczytaj sobie "Dom nad rzeką Loes" chociażby i zobacz co znaczą nasze wartości. Dla przykładu jest tam rzucone mimochodem, jak po wejściu ONZ i pomocy humanitarnej w pierwszej kolejności wokół następuje wysyp burdeli, żeby biały mógł uprawiać swoje wartości.
My swoim działanie wywołujemy ekstremizmy, my tworzymy glebę na której ich oszołomi produkują terrorystów.
Mechanizm możesz poznać czytając trochę chociażby o Izraelu.
Możesz też wgłębić się w temat nie tak danej wojny w byłej Jugosławii i zastanowić się kto w takiej czy innej sytuacji jest groźniejszy i okrutniejszy. Czy tylko oni?
Czy jak katolicy i prawosławni mścili na Bałkanach dawne winy muzułmanów to nie było to równie naganne?
To nie Francuzi i Niemcy narobili bigosu wpuszczając ich do siebie tylko tolerując sytuację u nich, która zaognia konflikty i karmi ekstremizmy.

Sorry Romulus, ale wpisujesz się w wielowiekową tradycję rozpoznawania zła na zasadach, że jak przez nas, nasze interesy i nasze ambicje i wartości gdzieś tam giną to trudno, a jak jeden zginie u nas, to źle, strasznie i należy tępić i wyganiać tych którzy niby zawinili.

Co proponujesz zatem? W imię sprawiedliwości dziejowej zrobić z Paryża Bagdad? :)
Dać wszystkim muzułmanom... właściwie co?
Fidel-F2 - 2014-10-21, 18:30
:
jewgienij napisał/a:
Nie takie słabe, skoro się wkurzasz i komentujesz, a Toto odpowiada na ankietę

Im bardziej będziecie mówić, że to słabe, tym jest silniejsze, żuczki.
ech, głupiś
MORT - 2014-10-21, 18:34
:
Oficjalne, angielskojęzyczne czasopismo Państwa Islamskiego: http://www.clarionproject...-magazine-dabiq
Tomasz - 2014-10-21, 18:43
:
Rozwiązywać problemy tam gdzie są ich przyczyny. Bo w zasadzie co ty proponujesz? Ich tu nie wpuszczać, nie tolerować ich zasad, sposobu życia itd, ale ciągle tam się rządzić, atakować, prowadzić wojny itd?
Jest taki banalny, ale świetny film z Tomem Hanksem i Philipem Seymourem Hoffmanem "Wojna Charliego Wilsona". I świetna scena jak po przegranej przez ZSRR wojnie w Afganistanie Kongres już nie zamierza dalej inwestować pieniędzy w Afganistanie w szkoły, szpitale itd. Póki mógł wysyłać forsę i broń na wojnę z ZSRR to było warto, ale teraz już nijak nie warto. A 20 lat później znowu trzeba się Afganistanem zainteresować. No patrz.
Ingerujemy i ryjemy się tam jak wlezie, póki mamy tam interesy. A jak potem trzeba popracować to spieprzamy. Czyli co proponuję? Konsekwencję, patrzenie długoterminowe, pracę tam u podstaw, przekazywanie naszych wartości budowaniem, a nie terroryzowaniem, burzeniem i odgradzaniem. Tę wersję ćwiczymy przecież rękami Izraela na Palestyńczykach kilkadziesiąt lat. Warto? Przynosi efekty? Może w jakiś pokręcony sposób tak. Ale ja nie chcę potrzeby trzyletniej służby wojskowej mojego syna, w której będzie musiał nachodzić niewinnych po nocach, terroryzować dzieci, upokarzać stare kobiety, torturować, zabijać, a potem mieć traumę długimi latami.
Ty w zasadzie to proponujesz. Optujesz za tym. Społeczeństwo Izraela już powoli z tego wyrasta, od wewnątrz chce zmian, a ty, pewnie jak wielu ludzi w Europie chcesz tego co tam wprowadzono dekady temu.
jewgienij - 2014-10-21, 18:43
:
Romulus napisał/a:
[
Ale nie winię jewgienija, (...) Nie czytał raportu komisji Millera


Komisja Millera pisała coś o Islamie, czy zaczynasz gonić własny ogon?

To jest to, co pisałem.

Nikt Ci nie zwróci uwagi, że odlatujesz w kosmos, więc szanuj bardziej jedynego, który to robi.
jewgienij - 2014-10-21, 18:49
:
Jander napisał/a:
Ale poglądy Romulusa są wszem i wobec znane.


Dla mnie nie były.

Teraz dał kawę na ławę.

Ktoś może od niedawna zaczął śledzić dyskusję.

Do tej pory tylko jedna osoba powiedziała, że nie należy rozjebać muzułmanów.

Toto. Jeden konkretny i uczciwy.


Rozumiem, że reszta jest na tak, ale nie napisze tego wprost, tylko jak Romulus całą pogardę wobec nich przeleje w długaśny post.

Tego się spodziewałem. Ten wątek oparty jest na poczuciu wyższości i ksenofobii.
Jander - 2014-10-21, 18:52
:
jewgienij napisał/a:
Do tej pory tylko jedna osoba powiedziała, że nie należy rozjebać muzułmanów.

Mamy 1879 zarejestrowanych użytkowników (oraz około 37,9mln Polaków, którzy są potencjalnymi użytkownikami), rozumiem, że każdy kto się nie zdeklaruje ten jest za?
jewgienij - 2014-10-21, 18:53
:
Jander napisał/a:
jewgienij napisał/a:
Do tej pory tylko jedna osoba powiedziała, że nie należy rozjebać muzułmanów.

Mamy 1879 zarejestrowanych użytkowników, rozumiem, że każdy kto się nie zdeklaruje ten jest za?


Nie zauważyłem, aby tych 1879 użytkowników brało czynny udział w dyskusji o Islamie.
Na palcach ręki policzyć tych, co tu najwięcej gadają. A raczej biją pianę.
Jander - 2014-10-21, 18:56
:
Ten temat ma 68 stron, nie będę Cię specjalnie edukował na temat moich poglądów o islamie, sam sobie poszukaj.
jewgienij - 2014-10-21, 18:58
:
Jander napisał/a:
Ten temat ma 68 stron, nie będę Cię specjalnie edukował na temat moich poglądów o islamie, sam sobie poszukaj.


Zadzieram kiecę i lecę.

Nie obchodzą mnie Twoje wpisy sprzed dwóch lat.

Było konkretne pytanie na dzisiaj:

Rozjebać muzułmanów i mieć spokój czy zostawić?

Co o tym sądzisz?
Jander - 2014-10-21, 19:01
:
To jest pytanie retoryczne.
Romulus - 2014-10-21, 19:01
:
Jewgienij - dla porządku: nie pisz posta pod postem w niewielkich odstępach czasu. Bo inaczej będę je musiał scalać. Albo kasować.

Tomasz napisał/a:
Rozwiązywać problemy tam gdzie są ich przyczyny. Bo w zasadzie co ty proponujesz? Ich tu nie wpuszczać, nie tolerować ich zasad, sposobu życia itd, ale ciągle tam się rządzić, atakować, prowadzić wojny itd?

Gdyby to ode mnie zależało, pozwoliłbym im robić ze sobą u siebie wszystko na co mają ochotę. Niestety, większość krajów muzułmańskich jest nam potrzebna. Ponieważ posiada surowce. Bez surowców nie damy rady funkcjonować. Więc musimy tam być. Robić z nimi interesy. Ale nie wtrącać się do ich polityki tak długo, jak to nie jest niezbędne dla zaopatrywania nas w surowce. Brutalne. Ale prawdziwe i nie owijam tego w bawełnę. Zresztą, jestem jeszcze bardziej cyniczny. Wcale nie widzę potrzeby ingerowania choćby w najbardziej nieludzki ustrój na jaki pozwala ich religia. To ich życie, kraj i nic nam do tego. Poza zabezpieczaniem kwestii surowców. A wcale ich nie chcę okradać z tychże. Robimy biznes, po prostu.

Robienie ingerencji zbrojnych. Zaprowadzanie siłą demokracji, czy praw człowieka - to działania niepotrzebne i wręcz rasistowskie :) Niech sobie tkwią w swoim zapyziałym ustroju. Kimże jesteśmy, aby im mówić, że prawa człowieka są im niezbędne do szczęścia. Nie chcą - nie muszą ich stosować. U siebie. Kiedy przyjeżdżają do nas - mają obowiązek się dostosować do naszych reguł gry. Tak długo, jak go szanują, wzbogacają - witam każdego z otwartymi ramionami. Kiedy jednak śni im się święta wojna na Zachodzie i prawo szariatu na europejskich ulicach - koniec zabawy w integrację. Po prostu.

Tomasz napisał/a:
Jest taki banalny, ale świetny film z Tomem Hanksem i Philipem Seymourem Hoffmanem "Wojna Charliego Wilsona". I świetna scena jak po przegranej przez ZSRR wojnie w Afganistanie Kongres już nie zamierza dalej inwestować pieniędzy w Afganistanie w szkoły, szpitale itd. Póki mógł wysyłać forsę i broń na wojnę z ZSRR to było warto, ale teraz już nijak nie warto. A 20 lat później znowu trzeba się Afganistanem zainteresować. No patrz.
Ingerujemy i ryjemy się tam jak wlezie, póki mamy tam interesy. A jak potem trzeba popracować to spieprzamy. Czyli co proponuję? Konsekwencję, patrzenie długoterminowe, pracę tam u podstaw, przekazywanie naszych wartości budowaniem, a nie terroryzowaniem, burzeniem i odgradzaniem. Tę wersję ćwiczymy przecież rękami Izraela na Palestyńczykach kilkadziesiąt lat. Warto? Przynosi efekty? Może w jakiś pokręcony sposób tak. Ale ja nie chcę potrzeby trzyletniej służby wojskowej mojego syna, w której będzie musiał nachodzić niewinnych po nocach, terroryzować dzieci, upokarzać stare kobiety, torturować, zabijać, a potem mieć traumę długimi latami.

A kto przy zdrowych zmysłach tego chce. Ja wcale nie chcę im narzucać naszej kultury i standardów. Tak samo jak nie chcę, aby oni zaburzali mój liberalny, hedonistyczny, zachodni sposób życia. I w obronie tej zgniłej zachodniej Cywilizacji Śmierci przed agresją z zewnątrz lub z wewnątrz optuję za stosowaniem wszystkich dozwolonych prawnie metod. Łącznie z siłowymi, jesli zajdzie taka potrzeba.

Jewgienij już zrobił ze mnie naziola. Spoko. Gorzej mnie nazywano :) I żyję z tym. Ale jeśli ja jestem naziolem, to kim są ci religijni fanatycy z niemieckich ulic? Kto chce z nimi pracowac i ich przekonywać do naszych racji - droga wolna. Kiedy podnoszą rękę na zgniły Zachód, ja jestem zwolennikiem "odrąbania" tej ręki (cudzysłów niezbędny, bo zaraz ludojadem zostanę).

Tomasz napisał/a:
Ty w zasadzie to proponujesz. Optujesz za tym. Społeczeństwo Izraela już powoli z tego wyrasta, od wewnątrz chce zmian, a ty, pewnie jak wielu ludzi w Europie chcesz tego co tam wprowadzono dekady temu.

Owszem. Wyrasta i próbuje się wyrwać z zaklętego kręgu przemocy. Ale gdyby nie ta przemoc i wsparcie USA, to jesteś pewien, że panstwo Izrael wciąż by istniało?
jewgienij - 2014-10-21, 19:12
:
Jander napisał/a:
To jest pytanie retoryczne.


Nie.
To jest pytanie dla Was za trudne.

Bo możecie naprodukować prawie 70 stron, z których ogólnie wynika, że muzułmanie to jakiś nowotwór na zdrowym ciele zachodniej cywilizacji, ale nie potraficie przyznać się przed sobą, że nimi - ich wiarą, kulturą, sposobem bycia - pogardzacie.

Postawiliście się jako gospodarze kultury, którzy bronią wartości przed zalewem obcych. Powtarzam, od momentu przejęcia ich krajów nie są już obcy. Zostali wchłonięci przez nas. Sa takimi samymi obywatelami Unii. Płacą podatki, mają swoje prawa.

A że ich odmienność budzi ksenofobiczne reakcje?

Trudno. Im też pewnie jest w niesmak, kiedy muszą przechodzić koło kościołów, a w Boże Narodzenie mają zamknięte sklepy. Tolerują to.
Jander - 2014-10-21, 19:15
:
jewgienij napisał/a:
Bo możecie naprodukować prawie 70 stron, z których ogólnie wynika

To jednak przeczytałeś?
jewgienij - 2014-10-21, 19:27
:
Jander napisał/a:
jewgienij napisał/a:
Bo możecie naprodukować prawie 70 stron, z których ogólnie wynika

To jednak przeczytałeś?



Skoro efektem jest taki consensus, jaki mamy na ostatnich stronach, to chyba skądś się wziął.

Krótko, mędrkowanie, protekcjonalny ton w stosunku do kebabów, wyganianie ich i pouczanie - nuda.

Mieliście niepowtarzalną okazję, by ich rozpierdolić , ale się przestraszyliście.

Oni się nie boją mówić wprost.

Po Was.
Romulus - 2014-10-21, 19:27
:
jewgienij napisał/a:
Jander napisał/a:
To jest pytanie retoryczne.


Nie.
To jest pytanie dla Was za trudne.

Bo możecie naprodukować prawie 70 stron, z których ogólnie wynika, że muzułmanie to jakiś nowotwór na zdrowym ciele zachodniej cywilizacji, ale nie potraficie przyznać się przed sobą, że nimi - ich wiarą, kulturą, sposobem bycia - pogardzacie.

Postawiliście się jako gospodarze kultury, którzy bronią wartości przed zalewem obcych. Powtarzam, od momentu przejęcia ich krajów nie są już obcy. Zostali wchłonięci przez nas. Sa takimi samymi obywatelami Unii. Płacą podatki, mają swoje prawa.

A że ich odmienność budzi ksenofobiczne reakcje?

Trudno. Im też pewnie jest w niesmak, kiedy muszą przechodzić koło kościołów, a w Boże Narodzenie mają zamknięte sklepy. Tolerują to.

uuu, panie tolerancyjny i liberalny, to jak panu spalą dom, bo nie będzie pan chciał nosić brody, albo pobiją pana bliską: żonę, córkę, siostrę, bo nie nałoży szmaty na twarz - to też będzie cool i jazzy, liberalnie pan pokiwa głową i powie: no przeciez są u siebie, mogą bić kobiety i je dyskryminować.

Jean Raspail - "Obóz Świętych", jakaż to mądra, przenikliwa i ponadczasowa powieść, jeśli chodzi o opisywanie postaw... Taka luźna refleksja.
Jander - 2014-10-21, 19:28
:
jewgienij napisał/a:
Skoro efektem jest taki consensus, jaki mamy na ostatnich stronach, to chyba skądś się wziął.

Znaczy miałem na Romulusa złożyć skargę do SN za islamofobię?
Napisałem już o islamofobii jedną pracę dyplomową, drugą chciałem napisać o prawicowej prasie, ale mi się nie chce.
jewgienij - 2014-10-21, 19:35
:
Romulus napisał/a:
jewgienij napisał/a:
Jander napisał/a:
To jest pytanie retoryczne.


Nie.
To jest pytanie dla Was za trudne.

Bo możecie naprodukować prawie 70 stron, z których ogólnie wynika, że muzułmanie to jakiś nowotwór na zdrowym ciele zachodniej cywilizacji, ale nie potraficie przyznać się przed sobą, że nimi - ich wiarą, kulturą, sposobem bycia - pogardzacie.

Postawiliście się jako gospodarze kultury, którzy bronią wartości przed zalewem obcych. Powtarzam, od momentu przejęcia ich krajów nie są już obcy. Zostali wchłonięci przez nas. Sa takimi samymi obywatelami Unii. Płacą podatki, mają swoje prawa.

A że ich odmienność budzi ksenofobiczne reakcje?

Trudno. Im też pewnie jest w niesmak, kiedy muszą przechodzić koło kościołów, a w Boże Narodzenie mają zamknięte sklepy. Tolerują to.

uuu, panie tolerancyjny i liberalny, to jak panu spalą dom, bo nie będzie pan chciał nosić brody, albo pobiją pana bliską: żonę, córkę, siostrę, bo nie nałoży szmaty na twarz - to też będzie cool i jazzy, liberalnie pan pokiwa głową i powie: no przeciez są u siebie, mogą bić kobiety i je dyskryminować.

Jean Raspail - "Obóz Świętych", jakaż to mądra, przenikliwa i ponadczasowa powieść, jeśli chodzi o opisywanie postaw... Taka luźna refleksja.



Podpalił Ci ktoś dom, kazał zapuścić brodę, zgwałcił córkę?

Czy po prostu żywisz się lękami z internetu?

Gdyby nie telewizja i net, nawet byś nie wiedział, że islamiści to diabły wcielone.

Jak masz paranoję, to bój się katolików, sąsiadów, bo to oni pierwsi podpalą Ci dom i zrobią inną krzywdę, odpukać.


Dla porządku: sprawdź, ile przypadków podpaleń, gwałtów i zabójstw w Polsce jest dziełem ekstremalnych ekstremistów islamskich, a ile Polaków.

Więc czym się straszymy? Telewizyjnym zagrożeniem?

To mi przypomina panikę z AIDS.

Przedstawiana była jako choroba na miarę średniowiecznej dżumy.

Ale tak naprawdę znamy niewiele bliskich osób, które umarły na AIDS. Ja nie znam żadnej. A na raka umiera się w każdej rodzinie.

Ale to AIDS ma większą siłę oddziaływania, bo większość Polaków zna ja tylko z mediów.

To samo z Islamem.
Tomasz - 2014-10-21, 19:42
:
Romulus napisał/a:
Niestety, większość krajów muzułmańskich jest nam potrzebna. Ponieważ posiada surowce. Bez surowców nie damy rady funkcjonować. Więc musimy tam być. Robić z nimi interesy. Ale nie wtrącać się do ich polityki tak długo, jak to nie jest niezbędne dla zaopatrywania nas w surowce.

Przeczytaj to co napisałeś. Ty właśnie, może nieświadomie, stawiasz im warunki. Mają ci sprzedawać surowce, tak jak chcesz. A jak nie będą chcieli? To obalisz rząd, przymusisz itd. No to uważam, że jeśli taką stosujemy praktykę, która zresztą jest logiczna z punktu widzenia interesu politycznego/gospodarczego, to musimy potem odpowiadać za nasze działania. Na różnej płaszczyźnie.
Romulus napisał/a:
Ja wcale nie chcę im narzucać naszej kultury i standardów. Tak samo jak nie chcę, aby oni zaburzali mój liberalny, hedonistyczny, zachodni sposób życia. I w obronie tej zgniłej zachodniej Cywilizacji Śmierci przed agresją z zewnątrz lub z wewnątrz optuję za stosowaniem wszystkich dozwolonych prawnie metod. Łącznie z siłowymi, jesli zajdzie taka potrzeba.

Ale narzucasz swoją kulturę i swoje standardy. Jak tam jedziesz na wakacje, bo pech chciał że mają takie czy inne fajne miejsca, to chcesz żeby twoja żona mogła się tam nago opalać. A jednocześnie ich córka w twoim kraju, do którego jeszcze być może jej rodzice trafili chociaż nie chcieli, do szkoły w swojej chuście iść nie może.
Takie zachowania wynikają z tego, że mamy nasze zasady za lepsze od ich. Może słusznie. Tyle, że nie dziwmy się, że oni w obronie swoich będą walczyć. Bo to cynizm i obłuda.

Romulus napisał/a:
kim są ci religijni fanatycy z niemieckich ulic?

Bandytami. Dopaść, osądzić, skazać. Za bandytyzm, a nie z powodu przekonań. Tak całkiem na poważnie. Jak będziesz miał osądzić muzułmanina, to osądzisz czy się wyłączysz z racji swoich przekonań? (wprost stronniczych, jak sam przyznajesz, czyli jakieś mniejsze czy większe uprzedzenie można ci przypisać).
Romulus napisał/a:
Ale gdyby nie ta przemoc i wsparcie USA, to jesteś pewien, że panstwo Izrael wciąż by istniało?

A ty jesteś pewien, że o istnieniu państwa Izrael zdecydowało sądzenie i zamykanie nastolatków czy pięcio-, sześciolatków? Upokarzanie kobiet? Zamykanie niewinnych bez procesów? Torturowanie? Poczytaj o raportach różnych organizacji, także izraelskich. Metody typu: kładziemy nagiego siedmiolatka, wywleczonego z jego domu, na podłodze w sali przesłuchań, na niego surowe mięso i wpuszczamy do sali policyjnego psa - czy to zdecydowało o istnieniu państwa Izrael? Cel przesłuchania? Zdobycie informacji o sąsiedzie, który działa w Hamasie itd.
Poczytaj o odbieraniu domów, o zamykaniu ulic i odcinaniu ludzi od ich domów, albo domów od reszty miasta. O strzelaniu przez osadników do dzieci, które przez postawienie osiedli nielegalnych osadników żydowskich, muszą kilometrami iść do szkoły, do której dotąd miały 15 minut.
Mylisz pojęcia. Widzisz zło po tamtej stronie, a tolerujesz skandaliczne, nieludzkie nieraz zachowania po "cywilizowanej stronie". Topienie i inne tortury amerykańskie to ok? Bo paru idiotów wleciało w WTC? Nie za łatwo przychodzi nam zawieszanie naszych własnych zasad, gdy nam to jest na rękę? Gdy to ten drugi jest zły, bo ma inne poglądy?
Romulus - 2014-10-21, 19:47
:
Tak, jak ostrzegałem, jewgienij, jeśli będziesz pisał post pod postem w odstępie kilku sekund, czy minut - będzie on kasowany.

jewgienij napisał/a:
Podpalił Ci ktoś dom, kazał zapuścić brodę, zgwałcił córkę?

Czy po prostu żywisz się lękami z internetu?

Gdyby nie telewizja i net, nawet byś nie wiedział, że islamiści to diabły wcielone.

Jak masz paranoję, to bój się katolików, sąsiadów, bo to oni pierwsi podpalą Ci dom i zrobią inną krzywdę, odpukać.

Ot, znowu bredzisz i sensu w wymianie ciosów z tobą nie ma. Więc dla mnie to koniec.

Chyba że napiszesz coś z sensem. Na przykład: poszedłem na dyskusję uliczną z muzułmanami i przeżyłem :)

Masz, zderz się trochę z rzeczywistością. Zastrzegam, że nie wiem, na ile ten film jest reprezentatywny:
https://www.youtube.com/watch?v=onGDqeivn5A

Ale to już źródło poważne, zresztą polska prasa też o tym pisała: http://www.dw.de/niemcy-s...asto/a-17904984
Oczywiście, przeciez to tylko mniejszość. Przecież ten szariat to tylko w stosunku do innych muzułmanów. Większość jest cicha i pokornego serca i za prawo wyborcze dla kobiet i ideały feminizmu daliby się pokroić. Do ostatniego imama :)

I dla mnie to koniec dyskusji z tobą, chyba że rzucisz jakimś argumentem. A jak nie, dalej cię będę ignorował.


EDIT:
Tomasz napisał/a:
Romulus napisał/a:
Niestety, większość krajów muzułmańskich jest nam potrzebna. Ponieważ posiada surowce. Bez surowców nie damy rady funkcjonować. Więc musimy tam być. Robić z nimi interesy. Ale nie wtrącać się do ich polityki tak długo, jak to nie jest niezbędne dla zaopatrywania nas w surowce.

Przeczytaj to co napisałeś. Ty właśnie, może nieświadomie, stawiasz im warunki. Mają ci sprzedawać surowce, tak jak chcesz. A jak nie będą chcieli? To obalisz rząd, przymusisz itd. No to uważam, że jeśli taką stosujemy praktykę, która zresztą jest logiczna z punktu widzenia interesu politycznego/gospodarczego, to musimy potem odpowiadać za nasze działania. Na różnej płaszczyźnie.

Załóżmy, że dojdzie do absurdalnej sytuacji, że szejkowie podniosą ceny, bez ostrzeżenia i bez uzasadnienia. Albo odetną ropę. Co wtedy powinien zrobić Zachód?

Serio pytam. Nie mam monopolu na słuszność. Wiem, że moje argumenty są ułomne. Dlatego pytam, co jest lepszym wyjściem?

Tomasz napisał/a:
Romulus napisał/a:
Ja wcale nie chcę im narzucać naszej kultury i standardów. Tak samo jak nie chcę, aby oni zaburzali mój liberalny, hedonistyczny, zachodni sposób życia. I w obronie tej zgniłej zachodniej Cywilizacji Śmierci przed agresją z zewnątrz lub z wewnątrz optuję za stosowaniem wszystkich dozwolonych prawnie metod. Łącznie z siłowymi, jesli zajdzie taka potrzeba.

Ale narzucasz swoją kulturę i swoje standardy. Jak tam jedziesz na wakacje, bo pech chciał że mają takie czy inne fajne miejsca, to chcesz żeby twoja żona mogła się tam nago opalać. A jednocześnie ich córka w twoim kraju, do którego jeszcze być może jej rodzice trafili chociaż nie chcieli, do szkoły w swojej chuście iść nie może.
Takie zachowania wynikają z tego, że mamy nasze zasady za lepsze od ich. Może słusznie. Tyle, że nie dziwmy się, że oni w obronie swoich będą walczyć. Bo to cynizm i obłuda.

Otóż nie. Jeśli tam pojadę kiedykolwiek - a mam nadzieję, że nigdy - to będę szanował wszystkie ich prawa i zwyczaje. Własnie dlatego, że pojadę tam, aby je poznać. A nie żeby - mówiąc krótko - w Teheranie szukać McDonald's. I przyznaję - będę ich przestrzegał nie tylko z szacunku, ale i ze strachu przed śmiercią :)

Tomasz napisał/a:
Romulus napisał/a:
kim są ci religijni fanatycy z niemieckich ulic?

Bandytami. Dopaść, osądzić, skazać. Za bandytyzm, a nie z powodu przekonań. Tak całkiem na poważnie. Jak będziesz miał osądzić muzułmanina, to osądzisz czy się wyłączysz z racji swoich przekonań? (wprost stronniczych, jak sam przyznajesz, czyli jakieś mniejsze czy większe uprzedzenie można ci przypisać).

I dopadają ich i sądzą. I co to zmienia? Dla nich to kolejny powód do tego, aby zbierać punkty na obiecane im dziewice w raju.

Tomasz napisał/a:
Romulus napisał/a:
Ale gdyby nie ta przemoc i wsparcie USA, to jesteś pewien, że panstwo Izrael wciąż by istniało?

A ty jesteś pewien, że o istnieniu państwa Izrael zdecydowało sądzenie i zamykanie nastolatków czy pięcio-, sześciolatków? Upokarzanie kobiet? Zamykanie niewinnych bez procesów? Torturowanie? Poczytaj o raportach różnych organizacji, także izraelskich. Metody typu: kładziemy nagiego siedmiolatka, wywleczonego z jego domu, na podłodze w sali przesłuchań, na niego surowe mięso i wpuszczamy do sali policyjnego psa - czy to zdecydowało o istnieniu państwa Izrael? Cel przesłuchania? Zdobycie informacji o sąsiedzie, który działa w Hamasie itd.
Poczytaj o odbieraniu domów, o zamykaniu ulic i odcinaniu ludzi od ich domów, albo domów od reszty miasta. O strzelaniu przez osadników do dzieci, które przez postawienie osiedli nielegalnych osadników żydowskich, muszą kilometrami iść do szkoły, do której dotąd miały 15 minut.
Mylisz pojęcia. Widzisz zło po tamtej stronie, a tolerujesz skandaliczne, nieludzkie nieraz zachowania po "cywilizowanej stronie". Topienie i inne tortury amerykańskie to ok? Bo paru idiotów wleciało w WTC? Nie za łatwo przychodzi nam zawieszanie naszych własnych zasad, gdy nam to jest na rękę? Gdy to ten drugi jest zły, bo ma inne poglądy?

Ależ ja wcale nie chcę uznawać nas za świętych. Ale mamy swoje prawa i zwyczaje. I ich się trzymajmy. Po co mam je poświęcać dla innych, znacznie gorszych?
Odnośnie Izraela masz słuszność. Co nie zmienia faktu, że według mnie, bez tej brutalnej przemocy taki kraj jak Izrael, otoczony przez wrogów, miałby jeszcze gorzej. Ja ich nie tłumaczę i nie usprawiedliwiam - stwierdzam tylko fakt.
jewgienij - 2014-10-21, 19:50
:
Romulus napisał/a:
Tak, jak ostrzegałem, jewgienij, jeśli będziesz pisał post pod postem w odstępie kilku sekund, czy minut - będzie on kasowany.

jewgienij napisał/a:
Podpalił Ci ktoś dom, kazał zapuścić brodę, zgwałcił córkę?

Czy po prostu żywisz się lękami z internetu?

Gdyby nie telewizja i net, nawet byś nie wiedział, że islamiści to diabły wcielone.

Jak masz paranoję, to bój się katolików, sąsiadów, bo to oni pierwsi podpalą Ci dom i zrobią inną krzywdę, odpukać.

Ot, znowu bredzisz i sensu w wymianie ciosów z tobą nie ma. Więc dla mnie to koniec.

Chyba że napiszesz coś z sensem. Na przykład: poszedłem na dyskusję uliczną z muzułmanami i przeżyłem :)

Masz, zderz się trochę z rzeczywistością. Zastrzegam, że nie wiem, na ile ten film jest reprezentatywny:
https://www.youtube.com/watch?v=onGDqeivn5A

Ale to już źródło poważne, zresztą polska prasa też o tym pisała: http://www.dw.de/niemcy-s...asto/a-17904984
Oczywiście, przeciez to tylko mniejszość. Przecież ten szariat to tylko w stosunku do innych muzułmanów. Większość jest cicha i pokornego serca i za prawo wyborcze dla kobiet i ideały feminizmu daliby się pokroić. Do ostatniego imama :)

I dla mnie to koniec dyskusji z tobą, chyba że rzucisz jakimś argumentem. A jak nie, dalej cię będę ignorował.




W odróżnieniu od Ciebie i Twoich internetowych lęków nie dość, że z nimi rozmawiałem, to jeszcze pracowałem. Jestem żywy, nie noszę głowy w pudle po butach.

Nie możesz żyć w wiecznym, sztucznie stymulowanym strachu. Boisz się ich? Nawiąż kontakt, pogadaj, nie sraj w gacie przed nimi, bo oni tego nie szanują.

Ja też.

Jesteś przestraszonym pierdołą, który nadrabia ostrą retoryką wobec muzułmanów, w poczuciu komputerowego bezpieczeństwa, mały Himmler . Na szczęście nie te czasy, aby zakompleksieni ludzie dorywali się do władzy i decydowali, kogo trzeba się pozbyć.

Twoje posty to kompromitacja. Sprowokowana, ale prawdziwa.

Cieszę się, że tak naocznie to wszystkim pokazałeś.

Skromnie przemilczę swój udział w wykryciu takiego śliskiego i podłego osobnika.
You Know My Name - 2014-10-21, 20:30
:
jewgienij napisał/a:
Jander napisał/a:
To jest pytanie retoryczne.


Nie.
To jest pytanie dla Was za trudne.

Bo możecie naprodukować prawie 70 stron, z których ogólnie wynika, że muzułmanie to jakiś nowotwór na zdrowym ciele zachodniej cywilizacji, ale nie potraficie przyznać się przed sobą, że nimi - ich wiarą, kulturą, sposobem bycia - pogardzacie.

Postawiliście się jako gospodarze kultury, którzy bronią wartości przed zalewem obcych. Powtarzam, od momentu przejęcia ich krajów nie są już obcy. Zostali wchłonięci przez nas. Sa takimi samymi obywatelami Unii. Płacą podatki, mają swoje prawa.

A że ich odmienność budzi ksenofobiczne reakcje?

Trudno. Im też pewnie jest w niesmak, kiedy muszą przechodzić koło kościołów, a w Boże Narodzenie mają zamknięte sklepy. Tolerują to.
Nie, chodziło raczej o zasadę, by swoimi prawami nie obejmowali na siłę innych, bo oprócz odwagi garstki harcowników nie mają ku temu żadnych praw.
Tomasz - 2014-10-21, 20:49
:
Romulus napisał/a:
Załóżmy, że dojdzie do absurdalnej sytuacji, że szejkowie podniosą ceny, bez ostrzeżenia i bez uzasadnienia. Albo odetną ropę. Co wtedy powinien zrobić Zachód?

No to jest pytanie. Pewnie nie ma dobrej odpowiedzi. A jak Rosja gaz zakręci? Japonia zaatakowała USA, bo im odcięto dopływ surowców, zwłaszcza ropy i nie mieli jak kontynuować wojny z Chinami. Mogli zaatakować, albo przestać funkcjonować jako państwo.
Zobacz, ocena na zachodzi działań innych państw i działań "naszych" państw wynika czysto z kwestii czy nam coś potrzeba czy nie. Wtedy nasze zasady nic są niewarte. Ale wywyższamy się i negatywnie oceniamy zasady innych.

Romulus napisał/a:
Otóż nie. Jeśli tam pojadę kiedykolwiek - a mam nadzieję, że nigdy - to będę szanował wszystkie ich prawa i zwyczaje. Własnie dlatego, że pojadę tam, aby je poznać. A nie żeby - mówiąc krótko - w Teheranie szukać McDonald's. I przyznaję - będę ich przestrzegał nie tylko z szacunku, ale i ze strachu przed śmiercią :)

Byłem w paru i żyję. Nigdy nie bałem się, że coś mi się tam stanie. Bardziej się bałem jak mnie kiedyś kibole w Krakowie na ulicy zaatakowali, koło godziny 18, przy okazji jakiegoś konwentu, nawet kastetem dostałem.
Jak będzie mnie stać to pierwszy pojadę do Iranu. Z wielkim zaciekawieniem.
Moje wrażenie z obcowania z muzułmanami jest takie, że szybciej mnie w Polsce pobije kibic niż mnie krzywda spotka od muzułmanina w ich kraju. To normalni ludzi, z trochę innym systemem wartości. Raz śmieszniejszym, gorszym, innym razem lepszym. I tyle.
Ekstremiści, fundamentaliści i inne oszołomy wszędzie są groźne i niepożądane. U nich zdobywają większy posłuch, bo tam większa bieda niż u nas, więcej ciężkich życiowych sytuacji, więcej dramatów, które niestety są często spowodowane naszym postępowaniem. I tyle.
Oni kamieniują kobiety czasem, a u nas dzieci wyrzuca się na śmietniki. W Iranie wiesza się skazanych na śmierć, a w USA razi prądem, daje zastrzyki i myśli o powrocie plutonów egzekucyjnych. A w Chinach na stadionach strzela im się w łeb. Serio muzułmanie najgorsi?

You Know My Name napisał/a:
Nie, chodziło raczej o zasadę, by swoimi prawami nie obejmowali na siłę innych, bo oprócz odwagi garstki harcowników nie mają ku temu żadnych praw.

A my mamy prawa obejmować ich swoimi prawami?
Jeśli tak to tylko prawem silniejszego A wtedy ten potencjalnie słabszy też się odgryza. Tak lub inaczej.
MrSpellu - 2014-10-21, 20:52
:
Tak, wyrżnijmy tych owcojebców. Spuśćmy na nich atomówki. Zagazujmy ich. Gazem łupkowym. Na kogo mam głosować jewgienij?
Sabetha - 2014-10-21, 21:03
:
Tomasz napisał/a:
A my mamy prawa obejmować ich swoimi prawami?


Nie wiem, jak Ty, ale ja, odwiedzając wspomniany Iran, bez oporów zakutałabym się w burkę i robiłabym wszystko, co ichniejsze kobiety robią. Bo jak większość Europejczyków jestem elastyczna i tolerancyjna i dałabym się do woli obejmować zgodnie z zasadą "wolnoć Tomku w swoim domku". Gdyby jednak ktoś chciał mnie okutać w burkę na moim Zadupkowie i kazał chodzić trzy kroki za panem i władcą, tobym się na serio zirytowała. Generalnie wyznaję zasadę robienia, co się komu podoba, pod warunkiem, że nie wkracza to w upodobania innych. Znaczy - burki tak, byle nie na mnie u mnie.
I żeby było jasne - ja na żaden Afganistan nie najeżdżałam. Wypraszam sobie to "my".

Edyta:
Na mnie , Spellu. Na mnie. Nikogo nie zagazuję, ale będę miała duże pobory i się trochę pobawię. Ergo, przyczynisz się do wzrostu dobrobytu polskiego obywatela.
Fidel-F2 - 2014-10-21, 21:14
:
ale się kurwa nudzicie
MrSpellu - 2014-10-21, 21:15
:
Sabetha napisał/a:
Na mnie , Spellu. Na mnie. Nikogo nie zagazuję

No to może chociaż murzynów pogonisz? Albo tych, no, pederastów?

Fidel-F2 napisał/a:
ale się kurwa nudzicie

CODEX ASTARTES napisał/a:
Na słaby trolling, słabym trollingiem odpowiesz. No chyba że masz jeszcze amunicję do boltera.

Sabetha - 2014-10-21, 21:29
:
MrSpellu napisał/a:
No to może chociaż murzynów pogonisz? Albo tych, no, pederastów?

Dopóki nie będę musiała im gotować obiadów, to niech se żyją, co mnie do tego.

Fidel-F2 napisał/a:
ale się kurwa nudzicie

Fidel, to nie nuda, to desperacja. Pieprzone diagnozy wstępne opracowuję, posty na temat islamu to po prostu przedłużenie robienia rzeczy zbędnych i niczemu niesłużących.
MORT - 2014-10-21, 21:41
:
Sabetha napisał/a:

Fidel, to nie nuda, to desperacja. Pieprzone diagnozy wstępne opracowuję, posty na temat islamu to po prostu przedłużenie robienia rzeczy zbędnych i niczemu niesłużących.


Islam - prokrastynacja
jewgienij - 2014-10-21, 22:14
:
Sabetha napisał/a:
Tomasz napisał/a:
A my mamy prawa obejmować ich swoimi prawami?


Nie wiem, jak Ty, ale ja, odwiedzając wspomniany Iran, bez oporów zakutałabym się w burkę i robiłabym wszystko, co ichniejsze kobiety robią. Bo jak większość Europejczyków jestem elastyczna i tolerancyjna i dałabym się do woli obejmować zgodnie z zasadą "wolnoć Tomku w swoim domku". Gdyby jednak ktoś chciał mnie okutać w burkę na moim Zadupkowie i kazał chodzić trzy kroki za panem i władcą, tobym się na serio zirytowała. Generalnie wyznaję zasadę robienia, co się komu podoba, pod warunkiem, że nie wkracza to w upodobania innych. Znaczy - burki tak, byle nie na mnie u mnie.
I żeby było jasne - ja na żaden Afganistan nie najeżdżałam. Wypraszam sobie to "my".


Bardzo rozsądne.

Tyle że jest za późno. Ani Ty, ani ja na Afganistan nie najechaliśmy, ale to nie ma znaczenia, bo teraz Afganistan pokazuje zęby.
Więc jeśli będziesz musiała nosić burkę, to podziękuj naszym "zdobywcom" i takiemu mysleniu, jakie panuje w tym wątku.


Fidel, nudzisz. A raczej marudzisz i nudzisz, jak stary pierdoła, nikt Cię nie słucha.
Fidel-F2 - 2014-10-21, 22:27
:
hłe, hłe, hłe, serio jewgienij? a ja byłem przekonany, że ktoś to pozbiera i wyda w kilku tomach
jewgienij - 2014-10-21, 22:31
:
Fidel-F2 napisał/a:
hłe, hłe, hłe, serio jewgienij? a ja byłem przekonany, że ktoś to pozbiera i wyda w kilku tomach


Dalej nudzisz.
Kogo to, o czym byłeś przekonany?
Jander - 2014-10-21, 22:33
:
jewgienij napisał/a:
takiemu mysleniu, jakie panuje w tym wątku.

Przeczytałeś trochę dalej czy dalej patrzysz na wyimaginowany konsensus, leniuchu intelektualny?
Fidel-F2 - 2014-10-21, 22:37
:
jewgienij, ale że co?
jewgienij - 2014-10-21, 22:40
:
Jander,
uważasz, że jesteś tak wart czytania i przekopywania się?

Skoro w tej rozmowie nic ciekawego nie powiedziałeś, zakładam, że wcześniej też nie było szału.

Mam się przekopywać przez wątek w poszukiwaniu Twojego zdania w temacie?

Za kogo się masz?

Fidel, jak na znudzonego, za dużo ostatnio gadasz.
Fidel-F2 - 2014-10-21, 22:42
:
napisałbyś głąbie jaką powieść a nie pierdolił te smutne gluty
jewgienij - 2014-10-21, 22:44
:
Powieść mogłaby się nie powieść.
Fidel-F2 - 2014-10-21, 22:47
:
ładnie powiedziane

ale co mnie to obchodzi?
Romulus - 2014-10-22, 07:04
:
Tomasz napisał/a:
Romulus napisał/a:
Załóżmy, że dojdzie do absurdalnej sytuacji, że szejkowie podniosą ceny, bez ostrzeżenia i bez uzasadnienia. Albo odetną ropę. Co wtedy powinien zrobić Zachód?

No to jest pytanie. Pewnie nie ma dobrej odpowiedzi. A jak Rosja gaz zakręci? Japonia zaatakowała USA, bo im odcięto dopływ surowców, zwłaszcza ropy i nie mieli jak kontynuować wojny z Chinami. Mogli zaatakować, albo przestać funkcjonować jako państwo.
Zobacz, ocena na zachodzi działań innych państw i działań "naszych" państw wynika czysto z kwestii czy nam coś potrzeba czy nie. Wtedy nasze zasady nic są niewarte. Ale wywyższamy się i negatywnie oceniamy zasady innych.

Otóż ja uważam, że też nie ma łatwej odpowiedzi. Ale przecież w takiej sytuacji - przyznaję, że absurdalnej (choć nie z Rosją) - pierwszeństwo nad naszymi zasadami przyznałbym innej zasadzie: przeżycia. Nie widzę w tym niczego złego. To, zdaje się, kwestia naturalnego instynktu.

Ale ok. Zostawmy surowce, przyznaję, że przykład wymyśliłem nieco z zadka. Weźmy sobie Państwo Islamskie, czy jak się tak terrorystyczna organizacja nazywa. Rozumiem, że w imię naszych dawnych "grzechów" kolonialnych, nie powinno się bombardować islamistów. Nie powinno się przerywać zabijania jazydów. W Syrii nie należało wspierać buntowników przeciwko Asadowi. Akurat Syria to zły przykład, przynajmniej dla mnie. Ponieważ uważam, że należało jednak nie wspierać buntowników. Tylko z innych powodów, niż "grzechy" Zachodu. Ale to po czasie mi przyszło, kiedy okazało się, jakie szambo tam "wybuchło". Wcześniej dałem się zaczadzić liberalnej radości, że kolejna demokratyczna "wiosna ludów" na Bliskim Wschodzie wybucha.

I tu wracam do tego wywyższania się. Nie wiem, czy to dobre słowo. Choć znowu, nie będę ukrywał poglądów. Uważam to co pisałem już na tym forum setki razy. Zachód ze swoimi "grzechami" i zbrodniami i tak stoi wyżej w rozwoju niż muzułmanie, ogólnie pojęci. To nawet nie jest kwestia wywyższania się, tylko stwierdzenie faktu.

Tomasz napisał/a:
Romulus napisał/a:
Otóż nie. Jeśli tam pojadę kiedykolwiek - a mam nadzieję, że nigdy - to będę szanował wszystkie ich prawa i zwyczaje. Własnie dlatego, że pojadę tam, aby je poznać. A nie żeby - mówiąc krótko - w Teheranie szukać McDonald's. I przyznaję - będę ich przestrzegał nie tylko z szacunku, ale i ze strachu przed śmiercią :)

Byłem w paru i żyję. Nigdy nie bałem się, że coś mi się tam stanie. Bardziej się bałem jak mnie kiedyś kibole w Krakowie na ulicy zaatakowali, koło godziny 18, przy okazji jakiegoś konwentu, nawet kastetem dostałem.
Jak będzie mnie stać to pierwszy pojadę do Iranu. Z wielkim zaciekawieniem.

Tu się nie zgadzam. Owszem, w Polsce na ulicy prędzej pewnie dostaniesz w łeb od żula niż muzułmanina. Ale to nie o to chodzi. U nich barbarzyństwo jest systemowym sposobem rozwiązywania konfliktów, zawsze na korzyść mężczyzn, przynajmniej jeśli wierzyć mediom. U nas, kiedy cię żule skopią na ulicy, będą ścigani przez państwo. I będą to zwykli bandyci, a nie religijne oszołomy robiące to w imię ichniego boga. Naszych żuli nie pobłogosławi ksiądz proboszcz. Nawet jeśli popełnią przestępstwo w imię ochrony życia poczętego, żaden ksiądz oficjalnie nie powie, że zrobili dobrze i tak należy postępować. Media i tzw. opinia publiczna by go za to zadziobały. Czy u muzułmanów jest lepiej?
Tomasz napisał/a:
Moje wrażenie z obcowania z muzułmanami jest takie, że szybciej mnie w Polsce pobije kibic niż mnie krzywda spotka od muzułmanina w ich kraju. To normalni ludzi, z trochę innym systemem wartości. Raz śmieszniejszym, gorszym, innym razem lepszym. I tyle.
Ekstremiści, fundamentaliści i inne oszołomy wszędzie są groźne i niepożądane. U nich zdobywają większy posłuch, bo tam większa bieda niż u nas, więcej ciężkich życiowych sytuacji, więcej dramatów, które niestety są często spowodowane naszym postępowaniem. I tyle.

Nie wiem, jak "naszym" postępowaniem spowodowaliśmy to: http://www.dw.de/niemcy-s...asto/a-17904984 Chyba tylko tym, że ich wpuściliśmy do UE.

Tak, jak pisała Sabetha, tam mogę się pod tym podpisać. Jeśli pojadę do nich do kraju będę przestrzegał wszystkich praw i zwyczajów. Z szacunku dla ich odmienności. I ze strachu, że mnie zabiją :) Jeśli oni przyjeżdżają do nas i próbują się tu urządzić a następnie robią sobie "policję szariatu", to ja już nie jestem tolerancyjny i otwarty. Nie będę tolerował żadnych zwyczajów i praktyk sprzecznych z przyjmowanych w Europie systemem wartości. I nie obchodzi mnie "zakłamanie" Zachodu. Obchodzi mnie tylko chęć zachowania mojego zgniłego, zachodniego, hedonizmu.

Tomasz napisał/a:
Oni kamieniują kobiety czasem, a u nas dzieci wyrzuca się na śmietniki. W Iranie wiesza się skazanych na śmierć, a w USA razi prądem, daje zastrzyki i myśli o powrocie plutonów egzekucyjnych. A w Chinach na stadionach strzela im się w łeb. Serio muzułmanie najgorsi?

Gorsi. Ponieważ u nas wyrzucenie dziecka na smietnik jest ciężkim przestępstwem, ściganym przez prawo i prowadzącym do silnego społecznego potępienia. U nich zamordowanie kobiety niekoniecznie jest zbrodnią. Honorowe zabójstwa, kamienowanie ofiar zgwałcenia - to jest systemowa przemoc wpisana w ich prawo nasiąknięte religijną brednią (brednią z mojego punktu widzenia, subiektywnego, ale co z tego).

Ja nie czynię wyrzutów Chińczykom za ich politykę i zasady. Czynię wyrzuty Zachodowi, że w imię kasiory tak łatwo przechodzi nad tym do porządku dziennego. Nie nawracam Chin na prawa człowieka. Nie krzyczę "wolność dla Tybetu" ponieważ Tybet jest już częścią Chin i nie ma szans, aby był kiedykolwiek wolny. Nie wtrącam się do nich w ogóle. Co nie znaczy, że akceptuję taką przemoc i postępowanie. Nie mogę nic z tym zrobić, bo to nie moje terytorium. Jak mniejszość chińska wymyśli sobie własny "szariat" w Europie to będę się zastanawiał jak na to zareagować. Póki praktykują go u siebie - proszę bardzo.
Tomasz napisał/a:
You Know My Name napisał/a:
Nie, chodziło raczej o zasadę, by swoimi prawami nie obejmowali na siłę innych, bo oprócz odwagi garstki harcowników nie mają ku temu żadnych praw.

A my mamy prawa obejmować ich swoimi prawami?
Jeśli tak to tylko prawem silniejszego A wtedy ten potencjalnie słabszy też się odgryza. Tak lub inaczej.

Ostatecznie, Tomasz, tak sobie myślę, że łatwo sprawdzić, czy muzułmanie to rzeczywiście takie dobre, poczciwe ludziki, tylko ta mniejszość taki im czarny PR robi. Można to zrobić bardzo łatwo. Niech w muzułmańskich krajach traktują chrześcijan tak, jak sami muzułmanie są traktowani w krajach chrześcijańskich. Tylko tyle. Albo: aż tyle. Bo dla nich jest to poziom cywilizacyjny nie do osiągnięcia. I zwij mnie szowinistą, i że się wywyższam. Tylko wykaż, że nie mam racji w tym zakresie. Bo, póki co, gdyby chrześcijanie w krajach muzułmańskich byli tak traktowani jak muzułmanie w chrześcijańskich, świat pewnie byłby odrobinę lepszym miejscem.
sanatok - 2014-10-22, 11:30
:
Romulus napisał/a:
Weźmy sobie Państwo Islamskie, czy jak się tak terrorystyczna organizacja nazywa. Rozumiem, że w imię naszych dawnych "grzechów" kolonialnych, nie powinno się bombardować islamistów.


Ale ISIS to nie kwestia grzechów kolonialnych, a tego co my - zachód (w tym III RP) wyprawiamy/wyprawialiśmy tam od czasów - powiedzmy - ataku na Afganistan i Irak - i w znaczeniu losu, który spotkał muzułmanów żyjących pod okupacją i pozostałych częściach regionu, jak i w znaczeniu wytwarzania geopolitycznej próżni po rozchwianiu a-religijnego reżimu Assada i zniszczeniu Saddama.

Ciekawa sprawa - w dyskursie Romulusie zawsze stawiasz się jako jednostka, pojedynczy Romulus - człowiek, posiadający różne przymioty i ceniący różne wartości -na przeciw 'ich' - 'barbarzyńców' - niedookreślonej zbiorowości, wyznającej jakiś zagrażający Ci monolityczny system wartości, soczewki skupiającej lęki o swój 'zachodni hedonistyczny styl życia', Żiżek by powiedział, że robią dla Ciebie za rekina w Szczękach. Tymczasem bez równowagi w 'prawie do podmiotowości' odmawiasz im człowieczeństwa tworząc sztuczny obraz oparty jak sam podkreślasz na lęku przed śmiercią. Nigdy nie uda się wyjść z perspektywą dalej niż czubek własnego nosa w takiej sytuacji, a sytuacja przecież tu jest dużo bardziej złożona i wielowarstwowa niż my vs oni czy 'przyjechali mi tu i dręczą kozy na ulicach'. //mysli

utrivv napisał/a:
Niemcy to dziki kraj, nad wisłą rzecz nie do pomyślenia by jakiś marsz nie miał własnych łysoli do zadań zaczepno zaczepnych. Ostatnia taka wpadka była 10 lat temu gdy marsz wegetarian został brutalnie zaatakowany przez wegan z okrzykami Mordercy roślin!


Mówiąc 'potworka' nie miałem na myśli muzułmanów w Europie jako takich czy w ogóle muzułmanów, a zjawisko jakim jest ISIS powstające na błędach i stereotypowych przekonaniach elit zachodnich. To jest potworek jakiego zachód sobie wyhodował //mysli

edit: pobieżne info z frontu
Romulus - 2014-10-22, 11:59
:
sanatok napisał/a:
Romulus napisał/a:
Weźmy sobie Państwo Islamskie, czy jak się tak terrorystyczna organizacja nazywa. Rozumiem, że w imię naszych dawnych "grzechów" kolonialnych, nie powinno się bombardować islamistów.


Ale ISIS to nie kwestia grzechów kolonialnych, a tego co my - zachód (w tym III RP) wyprawiamy/wyprawialiśmy tam od czasów - powiedzmy - ataku na Afganistan i Irak - i w znaczeniu losu, który spotkał muzułmanów żyjących pod okupacją, i pozostałych częściach regionu jak i w znaczeniu wytwarzania geopolitycznej próżni po rozchwianiu a-religijnego reżimu Assada.

Ciekawa sprawa - w dyskursie Romulusie zawsze stawiasz się jako jednostka, pojedynczy Romulus - człowiek, posiadający różne przymioty i ceniący różne wartości -na przeciw 'ich' - 'barbarzyńców' - niedookreślonej zbiorowości, wyznającej jakiś zagrażający Ci monolityczny system wartości, soczewki skupiającej lęki o swój 'zachodni hedonistyczny styl życia', Żiżek by powiedział, że robią dla Ciebie za rekina w Szczękach. Tymczasem bez równowagi w 'prawie do podmiotowości' odmawiasz im człowieczeństwa tworząc sztuczny obraz oparty jak sam podkreślasz na lęku przed śmiercią. Nigdy nie uda się wyjść z perspektywą dalej niż czubek własnego nosa w takiej sytuacji, a sytuacja przecież tu jest dużo bardziej złożona i wielowarstwowa niż my vs oni czy 'przyjechali mi tu i dręczą kozy na ulicach'. //mysli

A czyż ja jedyny tak robię? Liczy się moje "ja", ponieważ nie mam prawa mówić w czyimkolwiek imieniu niż własne. A "oni", to nie wszyscy muzułmanie tylko ci radykalni. To, że radykalizm muzułmański spycha w cień "normalnych" muzułmanów, dostrzegam. Ale to ten radykalny "nurt" rządzi na ulicach. Z nim chcę się "rozprawić". Ci wszyscy, spokojni, bogobojni muzułmanie, którzy żyją sobie nikomu nie wadząc, w szczególności mojemu zgniłemu zachodniemu hedonizmowi, o który się troszczę, są dla mnie niewidoczni. W tym sensie, że nie mam z nimi problemu. Tak samo jak nie mam problemu z katolikami, protestantami, mormonami, żydami i wpisz co chcesz :)

Niezależnie od tego, czego "wytworem" jest ISIS, pozostaje kwestia do rozstrzygnięcia: czy coś z nimi robić i jak to robić? USA robią - rzucają bombami. Innych pomysłów ani woli ich wprowadzenia w życie nie widzę i nie słyszę. Może jednak są. Ale póki ich nie ma jako powaznej alternatywy - rzucanie bomb na muzułmańskich barbarzyńców (przykro mi, inaczej nie potrafię ich określać, może terroryści, mordercy itd. ...) nie jawi mi się jako zły pomysł. Nie jest najlepszy z możliwych, ale jedyny, skuteczny - choć na krótką metę.

Kiedy czytam o takich sprawach - http://act.amnestyusa.org...~MessagingCateg Nie mogę ich nazywać inaczej, niz barbarzyńcami. I jakiekolwiek próby przeszczepiania takich praktyk na grunt europejski zawsze będę uważał za zamach na - górnolotnie to ujmując - Europę. I zawsze to będzie dla mnie barbarzyństwo i wrażliwość strony przeciwnej już mnie nie interesuje.

Wrzucę na wszelki wypadek:
Cytat:
Brishna, a 10-year old girl from Kunduz province in Afghanistan, was raped by a local mullah in May 2014. While she was recovering in the hospital, her family and community members threatened to kill her and “dump her in the river.”

Months ago, police removed Brishna from the Women for Afghan Women’s shelter and returned her to her family, where she is at grave risk of an “honor killing.” The director of Women for Afghan Women, Dr. Hassina Sarwari, has also been threatened by the girl’s family and powerful members of her community for protecting Brishna. She too fears for her life.

Discrimination against women is endemic in Afghanistan, and authorities routinely fail to protect survivors and human rights defenders or to ensure judicial due process. Join us in calling for full protection for Brishna and Dr. Sarwari, effective investigation and prosecution of the perpetrators, and criminalization of “honor” killings.

10-letnia ofiara zgwałcenia. Maj 2014 r. Sprawca znany. Kiedy dziecko dochodziło do siebie w szpitalu jej rodzina i członkowie lokalnej społeczności grozili jej śmiercią, utopieniem. Policja umieściła dziecko w ośrodku dla ofiar takiej przemocy. Zostało jednak stamtąd odebrane i oddane rodzinie. Żyje jeszcze? Nie wiem.

Czy to jest barbarzyństwo? Tak. Nie mam żadnej wątpliwości. Nawet cienia. Jestem przekonany, ale nie pewny, że ludzie, którzy organizowali w Niemczech "szariacką policję" nie sprzeciwili by się temu, aby coś takiego przeszczepić do nas. Zresztą, czytałem o takich przypadkach w Wielkiej Brytanii, może i w Niemczech.

Zatem nie uważam, że należy obłaskawiać radykalnych muzułmanów. Tu nie ma między nimi a nami pola do dyskusji. A skoro "normalni" muzułmanie nie są w stanie ich okiełznać, musi to zrobić państwo. Jeśli to jest nazistowskie, to ok - mogę kupić mundur i go nosić :)
Fidel-F2 - 2014-10-22, 12:06
:
Islam to nie jest kultura. To dzicz.
jewgienij - 2014-10-22, 12:18
:
W jaki sposób muzułmanie mieliby przeszczepić do Polski prawo do kamieniowania itp w pakiecie z całą pustynną religią poganiaczy wielbłądów?

Czy Ty zdajesz sobie sprawę, że w naszym nadwiślańskim kraju jest problem ze ściągnięciem krzyża ze ściany budynku państwowego? Musieliby nas wszystkich wyrżnąć, a za cienkie z nich bolki na to, w Polsce nie ma tylu jaskiń, do których mogliby spierdalać. A grotę Łokietka mam już logistycznie rozpracowaną.

Widzisz jakąś armię Islamistów u granic?

Widzisz w ogóle jakiś muzułmanów, prócz sprzedawców kebabów?

Przecież oni nawet nie chcą tu mieszkać.

Bardziej niż szariackiej policji w Krakowie należy się bać pseudokibiców, którzy kroją się na ulicach nożami i maczetami, walk całych osiedli.

Paranoja, jakiej ulegasz, jest wywołana przez media. Media nawet z lokalnych potyczek na Ukrainie pomiędzy byłą sowiecką republiką a Moskwą zrobiły już Trzecią Wojnę Światową , z użyciem broni nuklearnej. Nie łykaj wszystkiego, co na onecie i w TVN24 ( przyklaśnie mi w tym momencie każdy czytelnik Niezależnej, która taką samą histerię sieje, o ile nie wiekszą :mrgreen: ) Prócz sensacyjnych tytułów nic się dzisiaj nie sprzedaje. Banał, ale warto go sobie w takich chwilach przypominać.

Na miliony muzułmanów europejskich znalazła się głośna grupka oszołomów i od razu to jest roztrąbione na cały świat.

Jakby całą Polskę oceniać tylko pod kątem uczestników krucjaty różańcowej czy pseudokibiców , powiedzmy, Ruchu i stwierdzić, że piękny nasz kraj to tylko oszołomy i bandyci, nie wpuszczać ich do cywilizowanych miast, bo strach.

To margines, na tyle luda zawsze się znajdą wariaci a ich pustynne prawa nie mają możliwości wejść u nas, bo kilku napaleńców tak chce.

Większość muzułmanów wybrała Londyn czy Paryż zamiast rodzinnej Syrii, Pakistanu albo Iranu także i dlatego, aby mieć spokój od takich barbarzyńskich praktyk. Przecież gdyby byli prawdziwymi fanatykami, to nie żyliby w miastach Szatana, tylko kisili się w swoim średniowiecznym syfie, zgodnie z tradycją.


Sorki, dla mnie straszenie Polski szariatem i półksiężycem jest jak straszenie inwazją z kosmosu.
utrivv - 2014-10-22, 12:56
:
Fidel-F2 napisał/a:
Islam to nie jest kultura. To dzicz.

Podobnie Rosjanie. Oba te narody potrafią zaskoczyć pozytywnie jeżeli mają odpowiedniego Cara/Sułtana, zachód niepotrzebnie obala tyranów, powinni dać im spokój bo każdy władca dąży do spokoju u siebie.

jewgienij, oni mają swoje sposoby. Oczywiście że nie będą za tym lobbować ale po porostu zaczną działać a wtedy okazuje się że nasze prawa nie potrafią nic z tym zrobić.

To tak jak jazda bez prawa jazdy - nasze prawo jest bezsilne bo to co ustawa przewiduje (zabranie prawa jazdy, punkty karne itp) nie rozwiązują problemu.



[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=IGOMBo3YOv8[/youtube]
Cytat:

Nie przeszkadzajcie sobie, moi goście są bardzo tolerancyjni

MORT - 2014-10-22, 13:03
:
jewgienij, po pierwsze - jakie granice? Oni są w Europe i mają wysoki przyrost naturalny, a granice z Europą są otwarte, więc jeśli nabraliby odwagi, zaczęliby się tu masowo osiedlać (choć pewnie słaby socjal ich do tego nie zachęca) i tym samym sprowadzać ze sobą ten "niebezpieczny margines".

Tyle że to często wcale nie jest margines. Sprawdzałeś ostatnio jakieś badania opinii publicznej wśród muzułmanów?
sanatok - 2014-10-22, 13:11
:
Cytat:
Sprawdzałeś ostatnio jakieś badania opinii publicznej wśród muzułmanów?


Ja nie, ale czytałem np. to .

Trochę mniej medialne niż szariat-police, ale cóż.

edit: Jak masz jakieś poważne badania opinii publicznej wśród europejskich muzułmanów, to chętnie poznam.
jewgienij - 2014-10-22, 13:17
:
utrivv,
Jak zaczną działać?

Ustanowią jakieś kukiełkowe patrole szariackie? Porobią groźne miny?

Na tyle im się pozwala, bo w momencie jak zostali zagarnięci przez Europę, ta musi być konsekwentna i nie może traktować ich jako obywateli drugiej kategorii, pozbawionych praw.
Ale to nie znaczy, że wszyscy będą stać i przyglądać się, kiedy zaczną łamać obowiązujące prawo.

Kiedy w Parlamencie Europejskim znajdą się sami muzułmanie, to rozumiem. Ale skoro już teraz nie ma w nim żadnego zacofanego fanatyka ( oprócz Korwina ;) ), a tendencja np. we Francji staje się właśnie wręcz wroga imigrantom i muzułmanom w ogóle, to nic nie zapowiada Parlamentu Turbanów.


Innego sposobu na ich dominację nie widzę.

A co do barbarzyństwa krajów islamskich, wszystko jest względne, bo Ameryka też może zadziwić:

Wpychając się wszędzie ze swoją armią, torturując ludzi, stosując karę śmierci, do niedawna nie pozwalając czarnym jeździć autobusem z białymi, zachwycając się szemranym kaznodziejstwem, Boga przyzywając na każdym kroku. Są stany, gdzie za seks oralny z własną żoną idzie się do więzienia. No i więcej niż połowa obywateli na podstawie biblijnych proroctw wierzy, iż za ich życia powtórnie przyjdzie Chrystus, a wojna w Iraku ma przyśpieszyć to zejście.

i jak tu ich nie kochać?


ED.
I nie rozumiem paniki związanej z tymi patrolami. Jakby Niemcy znalazły się już w mackach Islamu co najmniej .

Ale spójrzcie na taką notkę, aż tak nie rozdmuchaną przez media:

Wyższy Sąd Administracyjny w Berlinie zezwolił na zorganizowanie w stolicy Niemiec legalnego zjazdu neofaszystowskiej partii NPD. W zjeździe ma uczestniczyć 265 delegatów NPD i 350 gości.

Więc Niemce w końcu islamskie, czy wręcz przeciwnie - faszystowskie?
Dlaczego bardziej nie obawiamy się neonazizmu niż szariatu? Zwłaszcza w korespondencji z francuskimi skrajnymi nastrojami a la pani Le Pen? Działaniami takich ludzi jak Breivik?

Bo diabła lepiej wyobrazić sobie z długa brodą i w turbanie? Kiedyś też miał brodę i haczykowaty nos. Wystarczyło, aby odczłowieczyć.


Może to nie uległość wobec muzułmanów toczy naszych sąsiadów, a tylko taka jest ciemna strona demokracji.
Demokracji, której muzułmanie nie uznają, choć z niej korzystają.
Romulus - 2014-10-22, 14:28
:
utrivv napisał/a:
Fidel-F2 napisał/a:
Islam to nie jest kultura. To dzicz.

Podobnie Rosjanie. Oba te narody potrafią zaskoczyć pozytywnie jeżeli mają odpowiedniego Cara/Sułtana, zachód niepotrzebnie obala tyranów, powinni dać im spokój bo każdy władca dąży do spokoju u siebie.

Toteż już podchodzę sceptycznie do każdej "wiosny ludów" w tamtym regionie. Czy to Syria, czy Egipt, czy Libia. Lepiej niech będą rządzeni twardą ręką jakiegoś autokraty lub tyrana, niż ma dojść do takiej sytuacji, jak w Syrii. Którą zresztą już nikt się nie interesuje. Ale gdyby Amerykanie posłali tam wojsko, to z miejsca byliby uznani za łobuziaków. Na Zachodzie. Zatem nie ma co interweniować siłą, niech się sami rządzą. Byle do nas nie przenosili zwyczajów "honorowych zabójstw", czy okaleczania kobiet, mordowania i prześladowania każdego, kto choćby zadrwi z ich boga, czy proroka.
jewgienij - 2014-10-22, 14:44
:
Romulus napisał/a:
Byle do nas nie przenosili zwyczajów


Zapytajmy najpierw mieszkańców Bagdadu czy Kabulu, co sądzą o pobycie u nich Brytyjczyków, Amerykanów, Polaków itd. , którzy przenoszą "do nich" swoje zwyczaje., swoją demokrację. Zmieniają rządy, kontrolują politykę i ogólnie trzymają ich kraje w garści.

Myślisz, że to działa w jedną stronę? My z butami u nich - to dobrodziejstwo, misja.

Oni u nas - skandal i podbój.
Uważasz ich za gorszych, ale oni się za takich nie uważają. W tym problem.

Mamy sprzężenie zwrotne.
Kilkadziesiąt lat temu nie było żadnych problemów z muzułmanami, żarli się jedynie z Izraelem.

Przez długie lata specjalistami od terrorystycznych zamachów i konfliktów religijnych w Europie byli irlandzcy katolicy i protestanci.
You Know My Name - 2014-10-22, 15:04
:
Chciałbym jeszcze wrócić do powszechnej tu jak widać teorii, że samiśmy (my - cywilizacja zachodniośródziemnomorska, zwana potem zachodnioeuropejską a teraz półnoscnoatlantycką, czy też wprost kulturą białego człowieka) sobie winni, że: najeżdżaliście, kolonizowaliście, ale jesteście na liście.
Otóż to dość wyrywkowe traktowanie historii zawsze mnie rozśmieszało. Ciekaw jestem czy do owych najeźdźców mam zaliczyć jako ich ojca duchowego Karola Młota, który jako pierwszy naprawdę postawił trwałą tamę marszowi islamu? Zachęcam do poszerzenia horyzontów. Skąd wzieli sie w Syrii muzułmanie w takiej ilości, w Palestynie, skąd wzięła sie Turcja? Przeca nie z powodu siedemnastowiecznych kolonizatorów czy z powodu krucjat.
Przecież Kapadocja, Syria i płn. Egipt były matecznikami bujnego rozwoju teologii chrześcijańskiej (śmieszne, ale wówczas Watykam był niby siedzibą papieża, ale z reguły ciemnego tłuka, jeśliby go porównć z ówczesnymi liderami kościołów wschodnich).
Czy wszystkie tamte ludy przeszły na islam, ot tak ze szczerego serca odruchu? Że intensywne najazdy z rejonu najpierw pustyni arabskiej a potem również z Iraku (obecnego) nie miały na to wpływu. To niby ich najazdy były cacy a nasze fe?
dworkin - 2014-10-22, 16:18
:
Dla zainteresowanych czarną legendą krucjat:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=I_To-cV94Bo[/youtube]
dziki - 2014-10-22, 16:36
:
You Know My Name napisał/a:
my - cywilizacja zachodniośródziemnomorska, zwana potem zachodnioeuropejską a teraz półnoscnoatlantycką, czy też wprost kulturą białego człowieka


Ten zwrot nieodmiennie mnie zdumiewa. Bo w końcu Arabowie do jakiej "rasy" należą? Albo Indusi?


jewgienij napisał/a:
Zapytajmy najpierw mieszkańców Bagdadu czy Kabulu, co sądzą o pobycie u nich Brytyjczyków, Amerykanów, Polaków itd. , którzy przenoszą "do nich" swoje zwyczaje., swoją demokrację. Zmieniają rządy, kontrolują politykę i ogólnie trzymają ich kraje w garści.


Ale do tego nie trzeba karabinów. Gdy widzę jakieś foty z Iranu - ilu z tych ludzi chodzi w garniturach. Na czele z prezydentem. Kultura "białego człowieka" (bleh) rozchlapuje się po świecie sama.
jewgienij - 2014-10-22, 16:53
:
You Know My Name napisał/a:
To niby ich najazdy były cacy a nasze fe?


A kto mówi, że były cacy? Tu nie chodzi o licytowanie się, a o fakt, że muzułmanie nie spadli do Londynu, Paryża z kosmosu, więc dziwi mnie ogólny szok.

To samo mają Rosjanie z Czeczenią, tam są nawet większe jazdy, tylko w tym akurat przypadku już tak łatwo nie dzielimy tego konfliktu na dobrych i złych.

Moskwa to wszak nie Londyn ani Paryżewo.
BG - 2014-10-23, 21:16
:
jewgienij, zrozum, że antyislamskie wypowiedzi nie mają nic wspólnego z rasizmem, ksenofobią ani niechęcią wobec "ciapatych" ani imigrantów.

Rodowity Polak, który przejdzie na islam i dołączy do dżihadystów, będzie moim wrogiem, a rodowity Saudyjczyk, który zostanie ateistą i stwierdzi, że Mohammed był pedofilem, bandziorem i męskim szowinistą oraz że kobiety same powinny decydować o swoim losie, będzie moim przyjacielem. Tak samo dla każdego rozsądnie myślącego człowieka.

jewgienij napisał/a:
Uważamy się za lepszych, a rozpierdoliliśmy w poprzednim wieku pół świata.

Tych terrorystów też sami wyhodowaliśmy, zajmując i grabiąc rejony świata, które uznaliśmy za gorsze, cywilizacyjnie niższe.

A co to ma wspólnego z islamem i terroryzmem islamskim? Arabowie najechali na Persję i Bizancjum w VIII i IX wieku, Turcy najeżdżali na Europę od końca XI wieku do końca XVII wieku, Turcy podbili kraje kaukaskie, bałkańskie, północnoafrykańskie i Arabię oraz wymordowali dwa miliony Ormian pod koniec XIX wieku i podczas I wojny światowej.

Czy wiesz, kiedy powstała szkoła hanbalicka, kiedy żył Ibn Tajmijja i Mohammed al-Wahhab? Wtedy nie było europejskiego kolonializmu.

Muzułmanie nie osiedlają się w Polsce, bo ta jest biednym krajem - z tego samego powodu nie osiedlają się w Mołdawii, Ukrainie, Białorusi, Rumunii, Litwie, Łotwie, Rosji. Co nie zmienia faktu, że Polacy, tak samo jak członkowie każdego innego narodu, mogą oceniać religię muzułmańską, tak jak każdą inną.
jewgienij napisał/a:
Ten wątek oparty jest na poczuciu wyższości i ksenofobii.

Jakiej ksenofobii? Nie każdy Arab czy Turek jest muzułmaninem.
jewgienij napisał/a:
z których ogólnie wynika, że muzułmanie to jakiś nowotwór na zdrowym ciele zachodniej cywilizacji

Nawet gdyby muzułmanie nie osiedlali się w Europie, to islam i tak zasługiwałby na potępienie za skrajny szowinizm, okrucieństwo, teocentryzm i totalizm. A w każdym razie na potępienie za to zasługiwałyby: wahhabizm, salafizm, Bractwo Muzułmańskie, Państwo Islamskie, talibowie, Al-Kaida, Hezbollah, Hamas, Unia Trybunałów Islamskich, Hizbul Islam i wszystkie inne organizacje chcące ustanowić szariat obowiązującym prawem państwowym i dążące do ustanowienia globalnego kalifatu.

Zresztą moje zdanie o w/w nie różni się zbytnio od mojego zdania na temat Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X, Prawdziwego Kościoła Katolickiego itp. marginalnych organizacji z ideologią tradycjonalizmu katolickiego.
jewgienij napisał/a:
Na miliony muzułmanów europejskich znalazła się głośna grupka oszołomów i od razu to jest roztrąbione na cały świat.

To nie jest grupka. Zapytaj muzułmanina mieszkającego w Niemczech, Anglii, Holandii, Belgii czy Francji, co sądzi o koedukacji, aborcji, pornografii, kobietach-prawniczkach, kobietach-politykach, kobietach-nauczycielkach, niezamężnych kobietach mających wielu partnerów seksualnych, twórczości Olivii Cunning, seksie przedmałżeńskim, gejach, Żydach. A potem porównaj jego poglądy z poglądami statystycznych Niemców, Anglików, Belgów, Holendrów i Francuzów.
jewgienij napisał/a:
Większość muzułmanów wybrała Londyn czy Paryż zamiast rodzinnej Syrii, Pakistanu albo Iranu także i dlatego, aby mieć spokój od takich barbarzyńskich praktyk. Przecież gdyby byli prawdziwymi fanatykami, to nie żyliby w miastach Szatana, tylko kisili się w swoim średniowiecznym syfie, zgodnie z tradycją.

Błędne założenie. Wielu mieszkających w Europie muzułmanów chce walczyć z szatańskim zepsuciem moralnym reprezentowanym przez Zachód uderzając od środka. A ochotnicy do Państwa Islamskiego rekrutują się również z Europy.
jewgienij napisał/a:
Są stany, gdzie za seks oralny z własną żoną idzie się do więzienia. No i więcej niż połowa obywateli na podstawie biblijnych proroctw wierzy, iż za ich życia powtórnie przyjdzie Chrystus, a wojna w Iraku ma przyśpieszyć to zejście.

A jednocześnie USA jest tym krajem na świecie, w którym powstaje najwięcej filmów porno i w ogóle pornobiznes jest rozbudowany bardziej niż gdziekolwiek. A jakie znasz irańskie, saudyjskie czy syryjskie gwiazdy porno?
Czy w krajach muzułmańskich wydaje się legalnie literaturę erotyczną jak wspomniana twórczość Olivii Cunning, czy twórczość kilkudziesięciu innych autorek, które zaistniały na rynkach wydawniczych na świecie w ostatnich latach? Lub literaturę feministyczną? Czy organizuje się tam wybory Miss Bikini, czy istnieją tam kluby go-go, czy kobieta studiująca i wybierająca sobie męża jest tam na porządku dziennym?

O ile w USA wymienione absurdalne prawa pozostają na szczeblu lokalnym, o tyle w krajach muzułmańskich prawa zakazujące rzeczy otwarcie i w ostry sposób sprzecznych z islamem są ogólnopaństwowe.
sanatok napisał/a:
Jak masz jakieś poważne badania opinii publicznej wśród europejskich muzułmanów, to chętnie poznam.

Wiem, że to nie do mnie, ale: z ostatniego badania Gallupa wynika, że zaledwie 4% muzułmanów mieszkających w Londynie uważa zachowania homoseksualne za moralnie dopuszczalne. Dla porównania, tak samo uważa 28% religijnych Amerykanów i 81% Francuzów.

Aborcję uważa za moralnie dopuszczalną 9% londyńskich muzułmanów, 22% wierzących Amerykanów i 77% Francuzów.

Pornografię uważa za moralnie dopuszczalną 4% muzułmanów w Londynie, 7% muzułmanów w Paryżu i 52% Francuzów.

Seks przedmałżeński uważa za moralnie dopuszczalny 11% muzułmanów w Londynie, 38% wierzących Amerykanów i 88% Francuzów.
jewgienij - 2014-10-24, 12:05
:
Ale co mnie muzułmanie?....Przynudzasz.
Romulus - 2014-11-20, 15:52
:
Cytat:
Niemieccy salafici, powiązani z terrorystami wyznawcy najbardziej radykalnej odmiany islamu, chcą nawracać Polaków. - Już nad tym pracujemy - mówi ich przywódca. W szeregach niemieckich islamistów jest już sporo polskich imigrantów.

- To nie żart - mówi mi Sven Lau, jeden z najbardziej znanych salafitów w Niemczech. - Chcemy nieść posłanie miłosiernego Boga do Polski. To da się zrobić - zapewnia.

Rozmawiamy w Wuppertalu, 300-tysięcznym mieście w Zagłębiu Ruhry. Lau, 34-letni konwertyta, wiosną tego roku na obrzeżach miasta założył swój meczet. We wrześniu razem z 11 radykalnymi muzułmanami wyruszył na pierwszy w historii kraju patrol islamskiej policji obyczajowej. Napominał spotkanych w centrum Wuppertalu ludzi, by nie wchodzili do dyskotek i salonów gier. Rozdawał ulotki przypominające, że zgodnie z prawem szariatu alkohol, papierosy, głośna muzyka, pornografia i prostytucja są zabronione.

Patrol rozwścieczył Niemców, szybkiej rozprawy z Lauem i salafitami domagali się kanclerz Angela Merkel i szef MSW Thomas de Maiziere. Ale to były puste pogróżki. Policja obyczajowa nie złamała prawa. Naruszyła jedynie ustawę o zgromadzeniach, bo salafici nie zgłosili przemarszu patrolu władzom miasta.

Lau dzięki tej akcji zdobył sporą popularność. W jego meczecie były tłumy, a skrzynka mailowa zapychała się wiadomościami. Media zaś okrzyknęły go wrogiem publicznym numer 1.

Jego historię przeczytacie w czwartkowym "Dużym Formacie"

Najszybciej rosnąca grupa ekstremistyczna w Niemczech

To są niebezpieczni ludzie - mówi "Wyborczej" Burkhard Freier, szef Urzędu ds. Ochrony Konstytucji (niemiecki odpowiednik ABW). Lau podczas rozmowy ciągle opowiadał, że islam to religia pokoju, że muzułmanie szanują chrześcijan, z którymi zresztą mają tyle wspólnego, że odrzucają terror i potępiają zbrodnie Państwa Islamskiego w Syrii i Iraku. Freier wylicza jednak, że niemieccy salafici rekrutują bojowników dla islamistów na Bliskim Wschodzie, zbierają dla nich sprzęt i pieniądze, a nawet przygotowywali zamachy w Niemczech.

- Są jak sekta, a ich islamska religijność jest powierzchowna. Zresztą tego, co robią, nie da się pogodzić z islamem - dodaje Aiman Mazyek, przewodniczący Centralnej Rady Muzułmanów w Niemczech. Opowiada, że z salafitami spotykał się wielokrotnie. - Rozmawiałem z ludźmi, którzy dali sobie wmówić, że tylko ortodoksyjny islam jest odpowiedzią na problemy współczesnego świata. I że wszyscy nienawidzą muzułmanów - wyjaśnia.

Mimo to według służb specjalnych salafici to najszybciej się rozwijająca grupa ekstremistyczna w Niemczech. Eksperci szacują, że pod koniec roku będzie ich już 7 tys. Ich niemiecką twierdzą jest Nadrenia Północna-Westfalia. Nie tylko dlatego, że tam żyje najwięcej imigrantów z krajów islamskich. To właśnie tamtejsze miasta borykają się z najpoważniejszymi w skali Niemiec bezrobociem i biedą. A brak perspektyw i poczucie wykluczenia są dla salafitów doskonałą pożywką.

Polscy imigranci przechodzą na islam

Niemcy jednak salafitom przestają wystarczać. - Nasi bracia i siostry nagrywają już posłania po polsku. Będziemy je publikować na YouTubie - mówi. Jego "bracia i siostry" to żyjący w Niemczech polscy imigranci, którzy przeszli na islam. Lau mówi, że jest ich wielu. To żarliwi wyznawcy.

Na YouTubie nie udało mi się znaleźć posłań dla Polaków. Ale jest sporo filmików o polskich muzułmanach żyjących za Odrą. Gdy 22-letni Davut (wcześniej Dawid) mówi na spotkaniu salafitów, że jest imigrantem z Polski, prowadzący spotkanie kaznodzieja Pierre Vogel jest zachwycony. - Znowu Polak. Wkrótce wśród Polaków i Włochów będzie więcej muzułmanów niż wśród Niemców - mówi. Dawid odpowiada, że Polacy są po prostu bardzo religijni. Tyle że chrześcijaństwo nie daje odpowiedzi, co zrobić z życiem. A on nie chciał dalej dryfować w konsumpcyjnym społeczeństwie. - Nie byłem zadowolony z chrześcijaństwa. Od czterech lat wypełnia mnie prawda - mówi z dumą.

Starszy o dwa lata Yusuf (przed przejściem na islam Andrzej) opowiada, że muzułmaninem jest od pięciu dni. Był gorliwym katolikiem, studiował Pismo Święte, pracował jako misjonarz. W pewnym momencie zrozumiał, że Koran jest bardziej logiczny niż Biblia. - Nikt spośród chrześcijan nie potrafił mi odpowiedzieć, dlaczego tak jest - mówił. Do tego irytowało go, że chrześcijanie psioczą na inne wyznania.

Na innym filmiku o konwersji opowiada starszy Polak, który religię zmienił pod wpływem żony, pochodzącej z Bośni i Hercegowiny. Kolejny przedstawia Martinę, w towarzystwie dwóch muzułmanów wypowiadającą szahadę, muzułmańskie wyznanie wiary. Arabskie, a potem niemieckie słowa formuły podpowiada jej jeden z mężczyzn. Gdy dziewczyna kończy, gratuluje jej. - Teraz jesteś muzułmanką, wszystkie grzechy zostały ci odpuszczone. Jak się z tym czujesz? - pyta. Martina uśmiecha się i mówi, że dobrze.

Wśród salafitów z polskimi korzeniami jest też 25-letnia Karolina R. Mieszkała w Bonn. Była praktykującą katoliczką, ale pewnego dnia oświadczyła osłupiałej matce, że właśnie odnalazła prawdziwą wiarę. W kwietniu została aresztowana. Prokuratura zarzuca jej, że zbierała pieniądze dla bojowników Państwa Islamskiego - miała przekazać ponad 4,5 tys. euro. Razem z dzieckiem siedzi w areszcie śledczym pod Bremą. Jej proces ma się rozpocząć w grudniu.

W Polsce żyje ok. 25 tys. muzułmanów. Co piąty jest członkiem osiadłej w Polsce przed wiekami społeczności tatarskiej. Reszta to imigranci z krajów arabskich i konwertyci. Liczba tych ostatnich też rośnie, ale trudno ją oszacować. Czy przysłani z Niemiec salafici znajdą w Polsce posłuch? Na to pytanie nie da się jeszcze odpowiedzieć.


Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,7547...l#ixzz3JcXE2tLb

Mam nadzieję, że polskie służby staną na wysokości zadania. Rozpoznają, zinfiltrują i będą kontrolować tych salafickich dzikusów.

Cytat:
Gdy 22-letni Davut (wcześniej Dawid) mówi na spotkaniu salafitów, że jest imigrantem z Polski, prowadzący spotkanie kaznodzieja Pierre Vogel jest zachwycony. - Znowu Polak. Wkrótce wśród Polaków i Włochów będzie więcej muzułmanów niż wśród Niemców - mówi. Dawid odpowiada, że Polacy są po prostu bardzo religijni. Tyle że chrześcijaństwo nie daje odpowiedzi, co zrobić z życiem. A on nie chciał dalej dryfować w konsumpcyjnym społeczeństwie. - Nie byłem zadowolony z chrześcijaństwa. Od czterech lat wypełnia mnie prawda - mówi z dumą.

Przykład klinicznego idioty. Albo, po prostu, mentalność niewolnicza. Lubi mieć pana i czuć bicz na plecach.
Wulf - 2014-11-20, 18:47
:
Jak czytam o takich pomysłach to się w moim ateistycznym mózgu otwiera klapka z napisem:

i mam ochotę powiedzieć "Let them come" :D

Ale jakoś mam wrażenie, że Polsce wystarczy katolicki fundamentalizm, inne są nam zwyczajnie zbędne do szczęścia :D
BG - 2015-01-07, 23:03
:
Dziś Francuzi po raz kolejny przekonali się, że można mieć w kraju albo zagwarantowaną wolność słowa, albo muzułmanów, natomiast nie można mieć jednego i drugiego naraz, bo to się wyklucza.

Można się tylko dziwić, że mimo że są tak przyzwyczajeni do wolnej prasy i wypowiedzi, wpuścili do swojego kraju tylu muzułmanów, którzy sprzeciwiają się wolności słowa, wymierzając na własną rękę najwyższy wymiar kary tym, którzy ich zdaniem wypowiadają się zbyt swobodnie. Chyba jednak nie zależy im tak na tej wolności - inaczej by nie wpuścili do swojego kraju tylu totalitarystów.

Podobnie było kilka lat temu w Holandii z Teodorem van Goghiem, który również szydził z islamu i został z tego powodu zamordowany przez radykalnego muzułmanina.

Dobrze przynajmniej, że katoliccy fundamentaliści nie są tacy radykalni - inaczej Palikot, Ryfiński, Rozenek, Hartman, Szczuka i Monika Płatek już by nie żyli, zabici przez fanatyków.
dworkin - 2015-01-08, 08:40
:
Front Narodowy lubi to :b Jeden atak terrorystyczny bliżej władzy.
Romulus - 2015-01-08, 10:15
:
BG napisał/a:
Dziś Francuzi po raz kolejny przekonali się, że można mieć w kraju albo zagwarantowaną wolność słowa, albo muzułmanów, natomiast nie można mieć jednego i drugiego naraz, bo to się wyklucza.

Ty ksenofobie i rasisto! Nie jesteś Europejczykiem :mrgreen: Dziś być Europejczykiem to znaczy płakać publicznie i potępiac zamach. I otoczyć opieką braci muzułmanów. Do następnego zamachu.
BG napisał/a:
Można się tylko dziwić, że mimo że są tak przyzwyczajeni do wolnej prasy i wypowiedzi, wpuścili do swojego kraju tylu muzułmanów, którzy sprzeciwiają się wolności słowa, wymierzając na własną rękę najwyższy wymiar kary tym, którzy ich zdaniem wypowiadają się zbyt swobodnie. Chyba jednak nie zależy im tak na tej wolności - inaczej by nie wpuścili do swojego kraju tylu totalitarystów.

Podobnie było kilka lat temu w Holandii z Teodorem van Goghiem, który również szydził z islamu i został z tego powodu zamordowany przez radykalnego muzułmanina.

Dobrze przynajmniej, że katoliccy fundamentaliści nie są tacy radykalni - inaczej Palikot, Ryfiński, Rozenek, Hartman, Szczuka i Monika Płatek już by nie żyli, zabici przez fanatyków.

Dla muzułmanów, wróć, niech będzie: dla radykalnych muzułmanów mieszkających w Europie, wolność słowa jest obrazą ich religii. Wolność wyznania jest obrazą ich religii. Większość europejskich swobód jest obrazą ich religii. Problem nie tkwi w przyjmowaniu muzułmanów. To już się wydarzyło i tego się nie cofnie. Islam bowiem zaraził jak choroba rodowitych Europejczyków. Nie da się ich wyrzucić z własnego kraju, którego są obywatelami.

Pojawiały się pomysły, aby takich radykałów wyrzucać z kraju, nawet jeśli są jego obywatelami. Nie podoba mi się to za bardzo. Ale takie pomysły są jednak dowodem na bezsilność państw, które z tymi barbarzyńcami mają problem. Sam nie wiem jak to rozwiązać. Ale trzeba szukać rozwiązania. A nie pieścić się z multi srulti. Muzułmanie z racji wyznawanej religii są wrogiem Europy. Ale tego też nikt poważny głośno nie powie. Bo zostanie uznany za rasistę, ksenofoba i Lucyfer jeden wie, kogo jeszcze. Więc poważni ludzie tego nie mówią.

Mówią za to o tym głośno ekstremiści, jak ci z niemieckiej Pegidy. I kiedy poważni ludzie milczą bo się boją pręgierza polit poprawności, Pegida ma to gdzieś. I mówi głośno do tych, którzy chcą słuchać. A obawiam się, że będzie ich coraz więcej. A wtedy różnego rodzaju Pegidy będą rosnąć w siłę, także - a może przede wszystkim - polityczną. I wtedy będzie "ciekawie" dopiero: kiedy zaczną się pogromy muzułmanów.

A wszystko to dlatego, że banda tchórzów zastraszonych przez polit poprawną mind-control, nie wyciąga żadnych wniosków z kolejnego islamskiego aktu barbarzyństwa. Tylko płaczą na ulicach i tłitują i fejsbukują zdjęcia z tych płaczy, aby pokazać, jacy są fajni i ponad to.
Tomasz - 2015-01-08, 10:32
:
Romulus a kogo byś wywalił z Europy za zamach Brevika?

A w Niemczech już kiedyś pewną grupę ludzi wywalano z kraju za religię/narodowość. Pamiętasz czym się to dla Europy i świata skończyło?
Romulus - 2015-01-08, 10:47
:
A czy ja chcę kogoś wywalać?
Nie mam pomysłu.

Tylko nie dam się zastraszyć łatką islamofoba, ksenofoba i Lucyfer wie kogo jeszcze, tylko dlatego, że nie przyłączę się do chóru śpiewającego na fałszywą nutę "love is the answer". Bo w przypadku radykalnego islamu "miłość" i "tolerancja" to zaproszenie do aktów barbarzyństwa.

O, proszę: http://wiadomosci.gazeta....paign=FB_Gazeta
Tak, tak, to wszystko po to, aby nie obrażać muzułmanów. Oczywiście. Na pewno nie ze strachu.

EDIT: bardziej przemawia do mnie ten komentarz, bardzo wyważony, ale mocny
http://blogs.spectator.co...ut-still-arent/
Cytat:
Religious murderers gunned down European freedom in Paris today. Tonight everyone is defiant. I am just back from a ‘Je suis Charlie’ vigil in Trafalgar Square, and the solidarity was good to see. I fear it won’t last. I may be wrong. Perhaps tomorrow’s papers and news programmes will prove their commitment to freedom by republishing the Charlie Hebdo cartoons.

But I doubt they will even have the courage to admit that they are too scared to show them. Instead we will have insidious articles, which condemn freedom of speech as a provocation and make weasel excuses for murder without having the guts to admit it.

Tomasz - 2015-01-08, 17:31
:
Ale czemu tylko widzisz skrajności? Piszą o tych zamachowcach z Francji, że coś tam wcześniej organizowali, byli podejrzani, karani itp. Takie organizacje wychowujące zamachowców, prowadzące przestępczą działalność trzeba tępić. Nieważne czy pod sztandarem Islamu, buddyzmu, pogaństwa czy Myszki Miki. A nie tępić wyznawców Islamu. Nie widząc różnicy sam się klasyfikujesz.
Turek, wyznający Islam, mieszkający 50 lat w Niemczech, pracujący itd nie może ponosić odpowiedzialności za innego wyznawcę Islamu, który biega z karabinem i morduje ludzi.
Działania takie czy inne nie powinny być skierowane na wyznawców religii tylko na działających w takich czy innych organizacjach. Zbiory tych osób nie są tożsame, jeden jest mniejszy od drugiego. Nie rozumiesz?
Najgorszy taki zamach ostatnich lat to Brevik. I co z tego wynika? Jakiego on był wyznania, bo nawet nie wiem? Ma to znaczenie?

Cenzurowanie okładek ma coś realnie wspólnego z rozwiązywaniem problemu terroryzmu islamskiego? Serio? Mam cię za sensowniej myślącego człowieka.
Romulus - 2015-01-08, 18:17
:
Tomasz napisał/a:
Ale czemu tylko widzisz skrajności? Piszą o tych zamachowcach z Francji, że coś tam wcześniej organizowali, byli podejrzani, karani itp. Takie organizacje wychowujące zamachowców, prowadzące przestępczą działalność trzeba tępić. Nieważne czy pod sztandarem Islamu, buddyzmu, pogaństwa czy Myszki Miki. A nie tępić wyznawców Islamu. Nie widząc różnicy sam się klasyfikujesz.
Turek, wyznający Islam, mieszkający 50 lat w Niemczech, pracujący itd nie może ponosić odpowiedzialności za innego wyznawcę Islamu, który biega z karabinem i morduje ludzi.
Działania takie czy inne nie powinny być skierowane na wyznawców religii tylko na działających w takich czy innych organizacjach. Zbiory tych osób nie są tożsame, jeden jest mniejszy od drugiego. Nie rozumiesz?

Wytłumacz to Pegidzie. Mnie nie musisz. Moja islamofobia jest całkowicie pozbawiona chęci fizycznej agresji.

Nie zrzucam odpowiedzialności na tych wszystkich pokojowo nastawionych muzułmanów. Tylko oni się nie liczą, dla mnie. Bo są pokojowo nastawieni, nawet ich nie zauważam, jak katolików, żydów, szyntoistów - wpisz sobie na listę, co chcesz.

Tyle że to ty nie dostrzegasz pewnej istotnej rzeczy. Te "organizacje", jak je nazywasz kształcą swoich wiernych w duchu islamu. Ci wierni barbarzyńcy zabijają, bo uważają, że tak nakazuje islam, za pośrednictwem ich posranego immana. I co powiesz imamowi? Nie kształć terrorystów pierdusząc im o świętej wojnie? Nie promuj nienawiści do kobiet nawołując do szariatu? To już jest, Tomasz, ograniczanie wolności religijnej. Bo jakim prawem masz imamowi mówic jak ma uczyć zasad islamu? I co z tym imamem zrobisz? Wsadzisz go do więzienia, bo - twoim zdaniem, według twojego europejskiego widzimisię - wiesz lepiej na czym polega islam?
Tomasz napisał/a:
Najgorszy taki zamach ostatnich lat to Brevik. I co z tego wynika? Jakiego on był wyznania, bo nawet nie wiem? Ma to znaczenie?

Nie mam pojęcia, co wyznawał Breivik. Ale - poprawcie mnie jesli się mylę - czy on zabijając krzyczał: "mój posrany Bóg jest wielki"?
Tomasz napisał/a:
Cenzurowanie okładek ma coś realnie wspólnego z rozwiązywaniem problemu terroryzmu islamskiego? Serio? Mam cię za sensowniej myślącego człowieka.

Wiesz co by mi zaimponowało po tym zamachu? Nie te publiczne płacze, którymi karmią się wyłącznie media usypiając ludzi w błogim samozadowoleniu, że jesteśmy "lepsi", "ponad to". Zaimponowałoby mi, gdyby najważniejsze media, nie tylko za pośrednictwem internetu, ale w stacjach telewizyjnych, drukowanych gazetach - jako manifest - "wywiesiły" okładki "Charlie Hebdo" http://wiadomosci.gazeta....szczedzali.html A biorąc pod uwagę, że zamachu dopuścili się islamscy barbarzyńcy, proponuję okładki "z islamem" w roli głównej.

Tylko tego nie zrobią. Bo nie chcą "nawoływać" do nienawiści? Czy dlatego, że się boją? Zwróć uwagę na drugą okładkę :) W 2011 r. podpalili za to redakcję.
Nie będę już powoływał przykładów duńskich z karykaturami Mahometa i tego, co spotkało tego biednego rysownika.

I jak ma się do tego, że zabija garstka religijnych fanatyków, to że muzułmańska większość jest pokojowa i potępia zamachy? Wszyscy je potępiają. Wielkie mi rzeczy. Każdy normalny człowiek powinien je potępiać.
Asuryan - 2015-01-08, 18:24
:
Tomasz napisał/a:
A w Niemczech już kiedyś pewną grupę ludzi wywalano z kraju za religię/narodowość. Pamiętasz czym się to dla Europy i świata skończyło?

Nie tylko w Niemczech. W Hiszpanii i w Polsce również. A skończyło się tym, że teraz złego słowa na Żyda nie można powiedzieć, żeby nie dostać od razu łatki antysemity, choćby się miało całkowitą rację.
Jander - 2015-01-08, 18:27
:
Asuryan napisał/a:
choćby się miało całkowitą rację.

Że żydzi rządzą światem?
utrivv - 2015-01-09, 00:14
:
Jander napisał/a:
Asuryan napisał/a:
choćby się miało całkowitą rację.

Że żydzi rządzą światem?
tego miałeś nie mówić, zdradziłeś nas //emperor
MrSpellu - 2015-01-09, 00:24
:
utrivv napisał/a:
Jander napisał/a:
Asuryan napisał/a:
choćby się miało całkowitą rację.

Że żydzi rządzą światem?
tego miałeś nie mówić, zdradziłeś nas //emperor


Ale to już każdy wie. Nie każdy wie, że to my.
Ups --_-
MORT - 2015-01-09, 06:26
:
Można jeszcze uznać Państwo Islamskie jako kalifat i promować taki obraz rzeczywistości. Wtedy ci co bardziej wierzący będą mieli obowiązek[sic!] tam pojechać (a tym, którzy wyjadą zamknąć możliwość powrotu). ;)

[Dwa kliknięcia od strony o zamachu trafiłem tutaj. Wolność do używania ust, jak się komu widzi, przybiera różne formy. Trzeba wspierać je wszystkie //mysli ]
Romulus - 2015-01-09, 06:32
:
MORT napisał/a:
Można jeszcze uznać Państwo Islamskie, jako kalifat. Wtedy ci co bardziej wierzący będą mieli obowiązek[sic!] tam pojechać (a tym, którzy wyjadą zamknąć możliwość powrotu). ;)

Nawet wczoraj o tym myślałem :)
Radykalny muzułmanin, czy to zwykły wierzący, czy to imam, w razie głoszenia lub prezentowania postaw - ogólnie to nazwijmy - radykalnych :) byłby wzywany do odpowiedniego urzędu. I tam dostałby wybór: albo skończy ze swoim bełkotem i podpisze odpowiednie zobowiązanie do tego, albo dostanie, na koszt państwa, bilet w jedną stronę, na przykład na granicę z Syrią. A potem niech sobie radzi sam: może zamieszkać na pustyni i albo szukać tych wszystkich obiecanych dziewic w obozach dla terrorystów.

Nie wyglądałoby to tak, że państwo kogoś z kraju wyrzuca. Tylko daje szansę na realizację swoich zasad wiary :)
MORT - 2015-01-09, 06:35
:
Gwoli ścisłości, chodziło mi o obowiązek pojechania do kalifatu, wynikający z ich własnych świętych ksiąg (więc cześć mogłaby wręcz wyjechać z własnej woli (w tym momencie niektórzy muzułmanie się kłócą, czy to już ich upragniony kalifat, czy jeszcze nie)), ale praktycznie mogłoby to dokładnie obrać opisaną przez ciebie formę.
Romulus - 2015-01-09, 06:51
:
Bill Maher, ty islamofobie! http://www.rawstory.com/r...-and-dangerous/
Cytat:
It’s not my fault that the part of the world that is most against liberal principles is the Muslim part of the world


Cytat:
“I know most Muslim people would not have carried out an attack like this, but here’s the important point,” he said. “Hundreds of millions of them support an attack like this, they applaud an attack like this. What they say is, we don’t approve of violence, but you know what, when you make fun of the prophet, all bets are off.”


Cytat:
“First of all, there are no great religions. They’re all stupid and dangerous — and we should insult them and we should be able to insult whatever we want. That is what free speech is like.”


Nie w Polsce, zią. W Polsce za obrażanie można być uznanym za przestępcę. Za obrażanie "uczuć religijnych" również. Free speech? Wolne żarty, zią. Ale to i tak lepiej, niż w kraju, gdzie jest spora mniejszość muzułmańska. Tam dostaje się kosę pod żebra, albo strzał w głowę.

EDIT
Oto przykład, że religijna głupota jednoczy ponad podziałami: http://slwstr.net/blog2/2...uyli-na-swj-los Mamy radykalnego "uczonego" muzułmańskiego i radykalnego chrześcijanina, z Terlikowskim w tle. Tyle, że katolika nikt poważnie nie potraktuje, kiedy będzie nawoływał do nienawiści z powodu obrażania jego wiary. A kiedy muzułmanin tupnie nóżką, wszyscy drżą w zgrozie, kogo dziś każe zamordować mu jego imam w imię religii.
MORT - 2015-01-09, 08:52
:
Btw, mógłbym pozwać np. Kościół Katolicki, czy dowolny inny związek wyznaniowy, jeśli poczuję że obrażają moje uczucia niereligijne? //mysli
Jachu - 2015-01-09, 08:57
:
BTW, ciekawe jak się udowadnia i argumentuje, że się zostało obrażonym //mysli
Jander - 2015-01-09, 09:11
:
MORT napisał/a:
Gwoli ścisłości, chodziło mi o obowiązek pojechania do kalifatu, wynikający z ich własnych świętych ksiąg (więc cześć mogłaby wręcz wyjechać z własnej woli (w tym momencie niektórzy muzułmanie się kłócą, czy to już ich upragniony kalifat, czy jeszcze nie)), ale praktycznie mogłoby to dokładnie obrać opisaną przez ciebie formę.

IS mówi, że kto może, ten niech wpada na imprezę do Iraku i Syrii, a jak nie może to niech robi imprezę na miejscu.
Romulus napisał/a:
dostanie, na koszt państwa, bilet w jedną stronę, na przykład na granicę z Syrią

Myślę, że ustawiłaby się bardzo długa kolejka po te bilety. A Amerykanie woleliby ich wszystkich wysłać do ośrodka wypoczynkowego gdzieś w północno-wschodniej Polsce.
MORT - 2015-01-09, 09:46
:
Jander napisał/a:
IS mówi, że kto może, ten niech wpada na imprezę do Iraku i Syrii, a jak nie może to niech robi imprezę na miejscu.

To fakt. Ale są i tacy, którzy podjudzają, ale sami nie kwapią się do czynów. A samemu IS można "pomóc" dopełnić warunków stania się kalifatem, żeby przekonać do wycieczki niezdecydowanych fundamentalistów.
Jachu napisał/a:
BTW, ciekawe jak się udowadnia i argumentuje, że się zostało obrażonym //mysli


//mysli fMRI? Tzn. jeśli Wielkie Publiczne Oburzenie nie wystarczy.
Romulus - 2015-01-09, 10:13
:
Jander - granica syryjska byłaby w sam raz. Po co ich jeszcze utrzymywać? A jak chcą bilet, niech mają! Stać nas na to, aby się ich pozbyć na nasz koszt.

Aha, Je suis Charlie? Hahahahahahahahahahahahaha http://swiat.newsweek.pl/...=pierwszapiatka Tia, zapalenie jakiejś świeczuszki przecież nic nie kosztuje, zrelacjonowanie tragedii na tle poruszonego tłumu bardzo ładnie wygląda. Deklarowanie oburzenia też.

W sumie islamiści już zwyciężyli.
MrSpellu - 2015-01-09, 11:23
:
Ale Romku, tak szczerze, dziwisz się tej autocenzurze? To nie był Islamabad, Kabul, Bagdad czy jakiś inny koniec świata. To był Paryż. W biały dzień kilku gości weszło z kałachami (nie kryjąc się zbytnio) do redakcji gazety i wysłało tuzin osób na tamten świat. I to nie jest koniec, gdyż sobie odjechali. I właśnie czytam, że jeszcze wzięli zakładników. Czyli ofiar pewnie będzie więcej. Tu już nawet nie chodzi o strach, tylko o pragmatyzm. Pragmatyzm, który wynika z tego o czym piszesz. Publikując karykatury media wysłałyby wyraźny sygnał "no to chodźcie i też nas pozabijajcie". I wiesz jaka byłaby odpowiedź? "Ok, nie ma problemu".

Zaklęte koło, bo to faktycznie jest woda na młyn wszelkiej maści ugrupowań populistyczno-nacjonalistycznych i za kilka lat być może rozpęta się taka spirala przemocy, której nikt już nie powstrzyma. Ot, zbieramy owoce polityki wojny z terroryzmem w takim, a nie innym wydaniu.

Sprawdza się też to o czym wiele razy była tutaj dyskusja. Dyskusja o tym, że całej winy nie można zrzucić tylko na ideologię multikulti. Błędem multikulti nie było to, że każdy powinien mieć takie same prawa. Błędem multikulti było brak egzekwowania takich samych obowiązków.
Romulus - 2015-01-09, 11:57
:
MrSpellu napisał/a:
Ale Romku, tak szczerze, dziwisz się tej autocenzurze? To nie był Islamabad, Kabul, Bagdad czy jakiś inny koniec świata. To był Paryż. W biały dzień kilku gości weszło z kałachami (nie kryjąc się zbytnio) do redakcji gazety i wysłało tuzin osób na tamten świat. I to nie jest koniec, gdyż sobie odjechali. I właśnie czytam, że jeszcze wzięli zakładników. Czyli ofiar pewnie będzie więcej. Tu już nawet nie chodzi o strach, tylko o pragmatyzm. Pragmatyzm, który wynika z tego o czym piszesz. Publikując karykatury media wysłałyby wyraźny sygnał "no to chodźcie i też nas pozabijajcie". I wiesz jaka byłaby odpowiedź? "Ok, nie ma problemu".

A teraz dokonam szokującego :) porównania. Możecie się na to oburzyć. Przyjmowanie właśnie przez społeczeństwo takiej postawy: narysowali karykatury Proroka, to sami się prosili o śmierć dla mnie jest tożsame z "oskarżaniem" ofiary zgwałcenia, że założyła mini spódniczkę więc sama się o zgwałcenie prosiła.

MrSpellu napisał/a:
Sprawdza się też to o czym wiele razy była tutaj dyskusja. Dyskusja o tym, że całej winy nie można zrzucić tylko na ideologię multikulti. Błędem multikulti nie było to, że każdy powinien mieć takie same prawa. Błędem multikulti było brak egzekwowania takich samych obowiązków.

Tu się zgadzam.
Ale teraz trzeba coś z tym zrobić. Zanim zrobią to ruchy podobne do niemieckiej Pegidy.
Jander - 2015-01-09, 11:59
:
Romulus napisał/a:
Jander - granica syryjska byłaby w sam raz. Po co ich jeszcze utrzymywać? A jak chcą bilet, niech mają! Stać nas na to, aby się ich pozbyć na nasz koszt.

I potem wysyłać żołnierzy, żeby sobie z nimi radzili jak już podbiją parę krajów? Nie opłaca się wspierać IS.
MrSpellu - 2015-01-09, 12:23
:
Romulus napisał/a:

MrSpellu napisał/a:

Ale Romku, tak szczerze, dziwisz się tej autocenzurze? To nie był Islamabad, Kabul, Bagdad czy jakiś inny koniec świata. To był Paryż. W biały dzień kilku gości weszło z kałachami (nie kryjąc się zbytnio) do redakcji gazety i wysłało tuzin osób na tamten świat. I to nie jest koniec, gdyż sobie odjechali. I właśnie czytam, że jeszcze wzięli zakładników. Czyli ofiar pewnie będzie więcej. Tu już nawet nie chodzi o strach, tylko o pragmatyzm. Pragmatyzm, który wynika z tego o czym piszesz. Publikując karykatury media wysłałyby wyraźny sygnał "no to chodźcie i też nas pozabijajcie". I wiesz jaka byłaby odpowiedź? "Ok, nie ma problemu".


A teraz dokonam szokującego porównania. Możecie się na to oburzyć. Przyjmowanie właśnie przez społeczeństwo takiej postawy: narysowali karykatury Proroka, to sami się prosili o śmierć dla mnie jest tożsame z "oskarżaniem" ofiary zgwałcenia, że założyła mini spódniczkę więc sama się o zgwałcenie prosiła.


I właśnie taki pragmatyzm nakazuje, by kobieta nie szwendała się samotnie w parku miejskim, ubrana w kuse mini i obcasy, w których średnio skutecznie się ucieka. Nie zrozum mnie źle, ja się z Tobą zgadzam że tak być nie powinno, ale tak kurde już jest. Brnąc dalej w tą analogię, jeżeli kobiety na znak protestu zaczną częściej wychodzić samotnie do parku osiągniesz tylko zwiększoną ilość przypadków gwałtów lub co najwyżej lokalnie zwiększony przyrost naturalny :) A że niby policja i służby mają je chronić? Przypominam - Paryż w biały dzień. Nie zamach bombowy, nie snajper, tylko staromodny rajd z kałachem.

Romulus napisał/a:
Zanim zrobią to ruchy podobne do niemieckiej Pegidy.


Jedyne co mi przychodzi do głowy to permanentna, cicha i bezwzględna inwigilacja przez służby. Tylko że tak już się dzieje i tylko ciężko nam ocenić efekty. Czy Paryż był wypadkiem przy pracy? Czy też pokazuje nam nieefektywność tych działań.
wred - 2015-01-09, 14:32
:
Może dożyję czasów kiedy odbudują gilotynę w Paryżu :)
kandydatów w najbliższych latach im nie zabraknie...
dworkin - 2015-01-09, 14:38
:
A wtedy to już islamiści będą ciąć nieprawowiernych.
Romulus - 2015-01-09, 18:23
:
MrSpellu napisał/a:
Romulus napisał/a:

MrSpellu napisał/a:

Ale Romku, tak szczerze, dziwisz się tej autocenzurze? To nie był Islamabad, Kabul, Bagdad czy jakiś inny koniec świata. To był Paryż. W biały dzień kilku gości weszło z kałachami (nie kryjąc się zbytnio) do redakcji gazety i wysłało tuzin osób na tamten świat. I to nie jest koniec, gdyż sobie odjechali. I właśnie czytam, że jeszcze wzięli zakładników. Czyli ofiar pewnie będzie więcej. Tu już nawet nie chodzi o strach, tylko o pragmatyzm. Pragmatyzm, który wynika z tego o czym piszesz. Publikując karykatury media wysłałyby wyraźny sygnał "no to chodźcie i też nas pozabijajcie". I wiesz jaka byłaby odpowiedź? "Ok, nie ma problemu".


A teraz dokonam szokującego porównania. Możecie się na to oburzyć. Przyjmowanie właśnie przez społeczeństwo takiej postawy: narysowali karykatury Proroka, to sami się prosili o śmierć dla mnie jest tożsame z "oskarżaniem" ofiary zgwałcenia, że założyła mini spódniczkę więc sama się o zgwałcenie prosiła.


I właśnie taki pragmatyzm nakazuje, by kobieta nie szwendała się samotnie w parku miejskim, ubrana w kuse mini i obcasy, w których średnio skutecznie się ucieka. Nie zrozum mnie źle, ja się z Tobą zgadzam że tak być nie powinno, ale tak kurde już jest. Brnąc dalej w tą analogię, jeżeli kobiety na znak protestu zaczną częściej wychodzić samotnie do parku osiągniesz tylko zwiększoną ilość przypadków gwałtów lub co najwyżej lokalnie zwiększony przyrost naturalny :) A że niby policja i służby mają je chronić? Przypominam - Paryż w biały dzień. Nie zamach bombowy, nie snajper, tylko staromodny rajd z kałachem.

I właśnie z takim "pragmatyzmem" trzeba walczyć. Ale nie ma komu. I nie ma jak.

Mam nadzieję tylko, że nie dożyję Europejskiego Kalifatu. A jeśli tak, to oby starczyło mi sił i środków, żeby spieprzyć z takiego Dzikusowa.
jewgienij - 2015-01-11, 00:17
:
Żeby jeszcze te karykatury były zabawne....
bystry pies - 2015-01-12, 22:50
:
A tak serio to co myślicie, nasz zachodni świat ma jakieś sensowne wyjście? Jest globalizacja, z Dalekim Wschodem idzie nam elegancko i tylko świat islamski krzyczy "śmierć Ameryce, śmierć W. Brytanii". To ich pokolonialne porachunki też ale Polska chyba w tym samym worku jest choć historycznie czyści jesteśmy. Granicy dla bliskiego wschodu chyba nie da się zamknąć, w Europie zasiłki dla nich czekają. Eh... humanitaryzm pozbawia nas człowieczeństwa.
Romulus - 2015-01-13, 18:06
:
No i bądź dobrym muzułmaninem i nie słuchaj swojego imama: http://www.tvn24.pl/proro...o,505591,s.html

Tymczasem wszyscy "Je suis Charlie", ale czy wszyscy? Wrzucam link zatykając nieco nos, z powodu wyboru źródła. Ale, co zabawniejsze, źródło to czerpało z przekazu "Gazety Wyborczej" :) Słowo w słowo niemal (poza ostatnim akapitem): http://niezalezna.pl/6315...uskich-szkolach

Do islamu (jak i każdej innej religii, choć - moim zdaniem - większość już jest "spacyfikowana"), można odnieść pewne rozróżnienie dotyczące prawa. W nauce prawa (anglosaskiej) dzielono je ogólnie na "law in books" i "law in action". Koślawie korzystając z tego można napisać, że islam też tak można podzielić. Ten islam z Koranu, może i jest całkiem fajny i pacyfistyczny (łehehehehe, ale ok, przyjmę to na wiarę). Ale nijak ma się do islamu w działaniu. A ten ma się lepiej od islamu z Koranu:
http://www.tokfm.pl/Tokfm...mpaign=FB_TokFm
jewgienij - 2015-01-14, 13:06
:
Dziwne, że pośród trzydziestu procent Polaków, którzy piętrowe spiski widzą wszędzie, poczynając od poziomu listonosza na wszechświatowym kończąc, nie ufają za grosz mediom itp., nie było jeszcze myśli, iż Francuzi sami sobie sprawili ten zamach, by wzmocnić jeszcze frakcje antymuzułmańskie, wsadzili w usta przyznanie się do ataku Al-Kaidzie. Co wcale brzmi logicznie i dałoby się jakoś obronić nawet bez paranoicznego kontekstu.
Ten typ paranoi byłby chyba jednak niewygodny, więc nikt jej nie zaszczepia. Paranoja ma być u nas przemyślana.
dworkin - 2015-01-14, 22:25
:
BTW - jakiś czas temu francuski tygodnik "Minute" wydał numer z następującą okładką odnośnie malżeństw homoseksualnych: http://i.huffpost.com/gen/679770/original.jpg ("Już wkrótce wsadzą sobie... pierścionek na palec"). Pismo zostało pozwane za "szerzenie treści homofobicznych", a sąd skazał je na 7 tyś. euro grzywny. Wiele z satyrycznych rysunków na islam w "Charlie Hebdo" to najmniej ten sam, a raczej mocniejszy ciężar gatunkowy. Jak widać wolność słowa zależy od tego, kto i kogo obraża, czyli punktu siedzenia. Jasne, że jedni walczą wg zasad cywilizowanego świata (na usankcjonowanej drodze prawnej), inni barbarzyńskim karabinem. Gdyby jednak organizacje muzułmańskie poszły w ślad gejowskich i przypuściły procesowy szturm na wesoły tygodnik, być może osiągnęłyby swoje cele prawilniej i skuteczniej.
MrSpellu - 2015-01-15, 12:54
:
dworkin napisał/a:
być może osiągnęłyby swoje cele prawilniej i skuteczniej.


Chcesz mi wmówić, że kałach nie był skuteczny? :) IMO fundamentalizm islamski czuje się bardzo silny i dąży do konfrontacji. Cel został w 100% osiągnięty. To o czym piszesz, to organizacje umiarkowane, dążące do dialogu. To tak jakbyś porównywał, bo ja wiem, bandytę z fiskusem. Jeden i drugi bierze kasę, ale tylko jeden z nich robi to zgodnie z prawem. Bandytę prawilność nie interesuje :)
dworkin - 2015-01-15, 13:38
:
Mój błąd. W ostatnim zdaniu właściwie zrównałem organizacje muzułmańskie z radykłami i terrorystami, odwołuje to. Zależy oczywiście co chce się osiągnąc. Jeżeli strach i terror, to się islamistom w dużym stopniu udało. Ale jednocześnie stworzyli męczenników, obrócili przeciw sobie cały cywilizowany świat i poza lękiem obudzili również przekorną odwagę cywilną (zwykle anonimową) dosrywania Mahometowi. No i oczywiście coraz silniejsze reakcje radykalnych bojówek nacjonalistycznych etc. Lecz wciąganie cywilów (w tym zasymilowanych muzułmanów jako obiektów niechęci) w świętą wojnę jest kolejnym celem terrorystów, więc pod tymi względami osiągnęli skuteczność.

Jeżeli jednak celem byłoby zakneblowanie "Charlie Hebdo" i tym podobnych, nie ma lepszego sposobu niż reguły gry zachodniego świata. Każda grzywna (a patrząc na to, co spotkało tygodnik "Minute", byłyby one dosyć prawdopodobne), ustala kolejną granicę tzw. wolności słowa, czyli po prostu satyry. Ale masz rację, takie postępowanie mogłoby być domeną prawilnych organizacji islamskich. Ofc, najlepszy piar dałoby im potraktowanie całej sytuacji ze zrozumieniem zasad swobody i humoru naszego świata. Tylko dlaczego miałyby się na to po prostu godzić, skoro geje nie mają żadnych skrupułów w rzucaniu oskarżeń?
Romulus - 2015-01-15, 15:36
:
dworkin napisał/a:
Jeżeli jednak celem byłoby zakneblowanie "Charlie Hebdo" i tym podobnych, nie ma lepszego sposobu niż reguły gry zachodniego świata. Każda grzywna (a patrząc na to, co spotkało tygodnik "Minute", byłyby one dosyć prawdopodobne), ustala kolejną granicę tzw. wolności słowa, czyli po prostu satyry. Ale masz rację, takie postępowanie mogłoby być domeną prawilnych organizacji islamskich. Ofc, najlepszy piar dałoby im potraktowanie całej sytuacji ze zrozumieniem zasad swobody i humoru naszego świata. Tylko dlaczego miałyby się na to po prostu godzić, skoro geje nie mają żadnych skrupułów w rzucaniu oskarżeń?

Moja odpowiedź jest dosyć brutalnie prosta i już ją wykładałem wcześniej :) Więc delikatniej napiszę, że islam to nie jest religia dla inteligentnych ludzi. Katolicy pojęli proste prawdy, pojęły je środowiska LGBT, pojęli żydzi. Muzułmanie tkwią ze swoją religią tak, gdzie tkwią.
I pac, niech się wszyscy obrażają i hejtują.


Cytat:
Obelgi, agresja fizyczna, ataki na uczniów współczujących ofiarom masakry w redakcji Charlie Hebdo czy wreszcie wykrzykiwanie, że przyjdą muzułmanie z kałaszami i zrobią porządek - oto sceny z wielu szkół we Francji, o jakich pisze dziennik Le Parisien.

Po wspaniałej manifestacji jedności narodowej, jaką był wielomilionowy marsz ulicami francuskich miast w niedzielę, nazajutrz okazało się, że społeczeństwo jest bardzo podzielone. Jest to szczególnie widoczne w szkołach, gdzie młodzież twierdzi, iż Charlie Hebdo znów obraził Proroka.

W wielu miejscach licealiści domagają się uczczenia minutą ciszy Palestyńczyków poległych z rąk Izraelczyków. W umysłach młodych muzułmanów we Francji - zauważa dziennik - zabójcy i mordercy, sprawcy terrorystycznych zamachów są męczennikami za święta sprawę. Zbrodni winne są ofiary - prowokatorzy, którzy obrażali Islam.

Z drugiej strony, media informują o wzrastającej liczbie aktów agresji wobec obiektów związanych z kultem muzułmańskim - we Francji w lawinowym tempie nasila się islamofobia.

http://wiadomosci.dzienni...religijnym.html
Tego problemu nie da się zagadać hasłami "Je suis Charlie", miłymi dla oka i duszy uspokajającymi marszami na ulicach. Bo po nich trzeba wrócić do rzeczywistości, a ta - jak widać, już tak słodko pierdząca nie jest. Zwłaszcza że oburzenie muzułmanów wspierają "ośrodki zagraniczne" :mrgreen:
Cytat:
Muzułmanie na całym świecie boją się, że nowa okładka "Charlie Hebdo", na której znalazła się kolejna karykatura proroka Mahometa, jeszcze bardziej podgrzeje nastroje po niedawnym ataku w Paryżu. Organizacje muzułmańskie we Francji wydały wspólne oświadczenie, w którym proszą muzułmanów o "zachowanie spokoju i unikanie emocjonalnych i nieodpowiednich reakcji, nielicujących z ich godnością", jednocześnie "nie rezygnując z szacunku dla wolności religii".

Egipt: Nie szanujecie tych, którzy kochają Proroka

Z kolei Dar al-Ifta al-Masrijja, egipski instytut wydający religijne edykty i opinie prawników, będący jedną z najważniejszych instytucji świata islamu, wezwał francuski rząd do "publicznego wyrzeczenia się tego rasistowskiego aktu, który ma na celu wzniecenie religijnych niepokojów i waśni, a także pogłębienie nienawiści". "Okładka magazynu to niczym nieusprawiedliwiona prowokacja wobec uczuć półtora miliarda muzułmanów na całym świecie, którzy kochają i szanują Proroka" - czytamy w oświadczeniu. Dar al-Ifta ostrzega też, że okładka "stwarza okazję radykałom z obu stron do wymiany aktów przemocy, za które zapłacą tylko niewinni".

Na siebie sprowadzacie ataki, nam szkodzicie

Choć w arabskiej prasie nie przedrukowano nowej okładki, nie brakło komentarzy na temat nowego numeru magazynu, a także samego ataku.

"Historia - starożytna i współczesna - zna tysiące ofiar, które zginęły z powodu niewłaściwego korzystania z wolności słowa i publikacji" - napisał w komentarzu w portalu Al-Arabija News publicysta Kamal Kubajsi.

"Jesteśmy przeciwko tobie 'Charlie', bo jesteście jak terroryści, którzy wypełniają głowy ludzi nienawiścią i urazą. Na was sprowadza to ataki, a nam szkodzi. Jesteśmy przeciwko wam, terroryści, którzy napadacie z bronią i mordujecie niewinnych ludzi. Wy i 'Charlie' - razem" - oburza się publicysta.

Nie jesteś muzułmaninem, mordujesz, bo lubisz

Z kolei Ali Salim, komentator panarabskiego dziennika "Szark al-Awsat", zastanawia się, co chciał powiedzieć muzułmański policjant zabity w ataku, kiedy przed śmiercią wyciągał ręce w błagalnym geście do terrorysty. Scenę uwieczniono na nagraniu, które obejrzały miliony ludzi na całym świecie.

Ali Salim napisał: "Nie mam czasu cię prosić o litość, powiem tylko coś, co cię zdziwi. Na imię mam Ahmad, co znaczy, że jestem muzułmaninem - takim samym jak ty? Nie, to niemożliwe, żebym był kimś takim. W mojej pracy spotkałem wielu takich jak ty i znam to spojrzenie - delektujesz się tą chwilą, tym, że zaraz zabijesz. Ale wiedz, że mordujesz nie w obronie czegoś ani z zemsty za coś, ale wyłącznie dlatego, że podoba ci się rola mordercy. Nie szkodzi. Umrę, ale mnie będą opłakiwać miliony. Za to ciebie będą prześladować przekleństwa tych samych milionów, aż do samego grobu".

http://m.wyborcza.pl/wybo...ie_o_nowej.html
wred - 2015-01-15, 21:05
:
Widzieliście :) - są cycki jest impreza:

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=0s6qHFALPig[/youtube]

a i na deser:

http://zaloga.nl/burmistr...ie-wypierdalac/
wred - 2015-01-15, 22:11
:
a tymczasem w Belgii...

http://fakty.interia.pl/s...bic,nId,1590503

Jedyne co mi się podoba, to że się z nimi nie pierdolą tylko odstrzelają jak kaczki...
jewgienij - 2015-01-15, 22:42
:
Romulus napisał/a:
Moja odpowiedź jest dosyć brutalnie prosta i już ją wykładałem wcześniej :) Więc delikatniej napiszę, że islam to nie jest religia dla inteligentnych ludzi. Katolicy pojęli proste prawdy, pojęły je środowiska LGBT, pojęli żydzi. Muzułmanie tkwią ze swoją religią tak, gdzie tkwią.
I pac, niech się wszyscy obrażają i hejtują.
/1,105404,17253410,_Jestesmy_przeciwko_wam__Charlie____muzulmanie_o_nowej.html


Ja będę brutalniej prostszy.Żadna religia nie jest dla inteligentnych ludzi. I katolicy oraz Żydzi gówno tam pojeli.
A zastrzelenie paru żabojadów rysowników to pikuś w porównaniu ze szkodami, jakie chrześcijaństwo czyniło od stuleci wobec mądrych, niezależnych ludzi. Ale Że słi pasuje jak apaszka.
Fidel-F2 - 2015-01-16, 05:10
:
Albo myślisz albo wierzysz. Te koncepcje się wykluczają.
utrivv - 2015-01-16, 07:12
:
Fidel-F2 napisał/a:
Albo myślisz albo wierzysz. Te koncepcje się wykluczają.
Jeżeli mówimy o wierze to się mylisz, albo wierzysz albo nie żyjesz. Każdy w coś wierzy, np. w to że nie jestem taki zły albo że to jej wina. Faktycznie jednak koncepcje te się wykluczają //mysli
MORT - 2015-01-16, 11:01
:
utrivv napisał/a:
Fidel-F2 napisał/a:
Albo myślisz albo wierzysz. Te koncepcje się wykluczają.
Jeżeli mówimy o wierze to się mylisz, albo wierzysz albo nie żyjesz. Każdy w coś wierzy, np. w to że nie jestem taki zły albo że to jej wina. Faktycznie jednak koncepcje te się wykluczają //mysli

Bawimy się w semantykę. Wyraźnie z kontekstu wynika, że Fidel miał na myśli "wiarę", jako wiarę religijną i "myślenie", jako racjonalne i spójne myślenie.
Z twoich dwóch przykładów, też pod żadnym się nie podpiszę. Choć oczywiście niespójne, nieracjonalne myślenie zdarza się każdemu, to nikt nie będzie się tym chlubić, ani starać się podtrzymywać takiego stanu rzeczy. O, przepraszam, oczywiście że będą... na tym polega problem.
BG - 2015-01-16, 14:06
:
Romulus napisał/a:
Katolicy pojęli proste prawdy, pojęły je środowiska LGBT, pojęli żydzi.

Zależy którzy katolicy i którzy żydzi. David Bawden, Ks. Dariusz Oko, ks. Marek Bałwas, ks. Aleksander Posacki, Krystyna Pawłowicz, Marek Czachorowski, Maciej Giertych, Tomasz Terlikowski, Jacek Bartyzel, Karl Stehlin, Nikolaus Pfluger nadal nie potrafią lub nie chcą pojąć prostych prawd. W Izraelu działają grupy ultraortodoksyjnych żydów, którzy zabraniają kobietom prowadzić samochody, są przeciwni świeckim książkom, domagają się ścisłej segregacji płciowej i skromnego ubierania się przez kobiety i biją te, które ich zdaniem zachowują się zbyt nieskromnie.

Choć fakt, na tle judaizmu w ogóle i katolicyzmu w ogóle, ci ludzie są o wiele mniej wpływowi niż fundamentalistyczne organizacje muzułmańskie.

W każdym razie religia, jakakolwiek, choć jednak najczęściej któraś z religii monoteistycznych pochodzenia bliskowschodniego, często jest matką szaleństwa i zbrodni. Nie jedyną, ale jedną z głównych.
jewgienij napisał/a:
zastrzelenie paru żabojadów rysowników to pikuś w porównaniu ze szkodami, jakie chrześcijaństwo czyniło od stuleci wobec mądrych, niezależnych ludzi.

Również w porównaniu z tym, co Turcy zrobili z półtora miliona Ormian podczas I wojny światowej oraz z kilkuset tysiącami Greków i Asyryjczyków podczas i krótko po I wojnie światowej.
Owszem, zakony rycerskie w późnym średniowieczu i inkwizycja od XIII do XVII wieku też dopuściły się wielu zbrodni i okrucieństw, ale to i tak mało w porównaniu z tym, co robili Turcy, Arabowie i - rzadziej - Irańczycy.
Fidel-F2 napisał/a:
Albo myślisz albo wierzysz. Te koncepcje się wykluczają.

Myślisz czy wierzysz, że urodziłeś się tego dnia, którego ci powiedziano? Przecież nie pamiętasz dnia swojego urodzenia, a datę znasz na podstawie tego, co ktoś ci powiedział. Nie wiesz na 100%, czy to prawda, tylko wierzysz temu, kto ci to powiedział.
Ale to trochę filozoficzne zagadnienie.
Fidel-F2 - 2015-01-16, 14:24
:
Pierdolisz
Jachu - 2015-01-16, 14:34
:
Fidel zaorał //spell
Romulus - 2015-01-16, 16:08
:
BG napisał/a:
Romulus napisał/a:
Katolicy pojęli proste prawdy, pojęły je środowiska LGBT, pojęli żydzi.

Zależy którzy katolicy i którzy żydzi. David Bawden, Ks. Dariusz Oko, ks. Marek Bałwas, ks. Aleksander Posacki, Krystyna Pawłowicz, Marek Czachorowski, Maciej Giertych, Tomasz Terlikowski, Jacek Bartyzel, Karl Stehlin, Nikolaus Pfluger nadal nie potrafią lub nie chcą pojąć prostych prawd.

Nie zauważyłem, aby papież Terlikowski i jemu podobni zabijali gejów, ateistów czy innowierców na ulicach.

BG napisał/a:
W Izraelu działają grupy ultraortodoksyjnych żydów, którzy zabraniają kobietom prowadzić samochody, są przeciwni świeckim książkom, domagają się ścisłej segregacji płciowej i skromnego ubierania się przez kobiety i biją te, które ich zdaniem zachowują się zbyt nieskromnie.

Ech. Widzę, że muszę powtarzać to co jakiś czas. Jeśli jesteś ortodoksyjnym żydem, czy żydówką, to - sorry - przestrzegasz zasad swojej religii, albo spotykasz się z represjami swoich ziomali w wierze. Problemy, dla mnie, zaczną się, kiedy np. ortodoksyjni żydzi zaczną atakować innowierców. Ale i to są również, dla mnie, problemy połowiczne. Bo czy jesteś porąbanym żydem, czy muzułmaninem, w swoim własnym religijnym Pierdziuchowie Na Pustyni rób co chcesz. Chcesz gwałcić kobiety, gwałć, chcesz je kamienować, czy okaleczac, bo ci twój posrany bóg tak każe - rób to. Ale kiedy spróbujesz coś takiego robić w Europie, która nie jest - na razie - żadnym śmierdzącym kozami kalifatem, to, chłopie, moim zdaniem pancerna pięść państwowej represji powinna w ciebie uderzyć z cała mocą i bezwzględnością. W ciebie i w twoją religię (w osobach imamów i tych wszystkich "wesolutkich" instytucji religijnych).
MORT - 2015-01-16, 20:55
:



:mrgreen:
sanatok - 2015-02-19, 15:23
:
http://www.nytimes.com/20...video.html?_r=0

Ot, wyglądają jak my //mysli
MORT - 2015-09-22, 21:13
:
Imigranci przyjeżdżają do Europy, a część urodzonych w Europie muzułmanów emigruje do Syrii i okolic. Pewien brytyjski islamista, pracujący niegdyś w supermarkecie, pojechał szukać tam szczęścia walcząc w imieniu Państwa Islamskiego (choć wcześniej był już w paru innych organizacjach; tutaj można obejrzeć jego pogróżki).

Teraz biedny żali się na brak wychowania swoich braci:
http://abusaeedawlaki.tum...the-syrian-race

Całkiem ciekawa lektura, choć nie przebrnąłem jeszcze przez wszystko.
sanatok - 2016-07-17, 00:05
:
Człowiek, który powstrzymał zamachowca w Nicei okazuje się być muzułmaninem.

http://www.independent.co...b-a7138466.html

http://strajk.eu/atak-w-n...mal-muzulmanin/

What now Mr. Błaszczak?

edyta: No nic wygląda na to, że Błaszczak ma racje :P
Tixon - 2016-07-17, 00:59
:
sanatok napisał/a:
http://strajk.eu/atak-w-n...mal-muzulmanin/

To albo są jakieś żarty albo ktoś z nas nie umie czytać po angielsku.
sanatok - 2016-07-17, 02:26
:
My bad. Nie zweryfikowałem jak należy.

W dodatku huffpost podaje, że to była policjantka:
http://www.huffingtonpost...4b0867123e0bdb4

Zaś franzuzki jeżeli dobrze rozumiem (jeżeli ktoś zna dobrze niech mnie zweryfikuje) wspomina o grupie osób, które próbowały się dostać do kabiny ciężarówki:
http://www.huffingtonpost...n_11009184.html

Brytyjskie metro tak jak independent powołuję się na policję i wspomina o bohaterze, który siłował się z kierowcą ciężarówki.
http://metro.co.uk/2016/0...gunman-6009152/

Dailymail, że kierowca został zastrzeony niedaleko miejsca zdarzenia, a wcześniej ostrzelany w ciężarówce.
http://www.dailymail.co.u...ng-73-Nice.html

Guardian zaś, że zastrzelono go w ciężarówce:
https://www.theguardian.c...-we-know-so-far

Polityka, za Associated Press, że wysiadł z ciężarówki i otworzył ogień:
http://www.polityka.pl/ty...ch-w-nicei.read

Unilad.co.uk, że nieznana osoba siłowała się z napastnikiem, a Nader El Shafei był tylko świadkiem.
http://www.unilad.co.uk/n...t-lorry-driver/

Podobną wersję podaje brytyjskie metro
http://metro.co.uk/2016/0...gunman-6009152/

jak i New York Daily News z tą różnicą, że tu anonimowy bohater wyrwał napastnikowi broń, ten jednak miał drugi pistolet.
http://www.nydailynews.co...ticle-1.2713024

Pozwolę sobie w ramach samokrytyki przed radą partyjną zacytować post Romulusa z FB o zamachu stanu w Turcji:
Cytat:
Zwłaszcza że wczoraj media (wszystkie) prześcigały się w nie informowaniu. Byle pokazać obrazki, byle nadać przed wszystkimi NIESPRAWDZONE wiadomości. Byle znaleźć tweeta z "pierwszej ręki" i potem go mielić do czasu znalezienia następnego. Internety nie były lepsze, ale Internety to Internety, czego się spodziewać. :) W poniedziałek może kupię jakąś gazetę, jeśli będą tam pogłębione analizy i POTWIERDZONE wiadomości.



No cóż, posypuję głowę popiołem.
BG - 2016-07-17, 12:29
:
Sprawca masakry w Nicei pił alkohol, palił haszysz i nie figurował w rejestrach francuskiego wywiadu. Był natomiast znany policji z kradzieży i pobić. Czyli wiele wskazuje na to, że tak naprawdę on nie działał z pobudek religijnych, tylko po prostu był wariatem, jak wielu morderców. A ISIS wzięło odpowiedzialność na siebie, żeby wzbudzić strach przed sobą. I tylko dlatego, że sprawca masakry urodził się w rodzinie muzułmańskiej. Nawet jeśli jeszcze dzień przed atakiem pił alkohol, czyli postępował w sposób, którego islam zakazuje.
Stary Ork - 2016-07-17, 12:34
:
Ale skoro jest z Tunezji to z definicji jest islamskim terrorystą. Tak samo jak Andreas Lubitz był chrześcijańskim terrorystą. Zara, czekej...
Trojan - 2016-07-17, 14:14
:
hmmm, patrząc na krajan 95% manifestujących głośno i publicznie swoją chrześcijańska wiarę łamie mniej lub bardziej zasady swojej wiary
więc nie odmawiajmy Nicejskiej ciężarówce możliwości religijnej motywacji - po prostu była głęboko wierząca ale wyjątkowo uległa na pokusy świata.
MORT - 2016-07-17, 22:57
:
Z muzułmanami bywa tak, że łamią zasady, a potem sumienie ich boli i muszą to nadrobić. Nie twierdzę, że musiało być tak w tym przypadku, ale możliwe że koleś teraz stał się bardziej religijny.

Chrześcijanie często sądzą, że są już zbawieni. Bo droga do nieba prowadzi przez wiarę w Jezusa, który poświecił swe życie za nasze grzechy i takie tam. Szczera skrucha i będzie ci wybaczone.
W Islamie (nie każdej wersji, oczywiście, ale patrząc ilościowo) nie ma tak lekko. W prawdzie Allah jest miłosierny, lecz jednak nawet muzułmanie nie mają pewności zbawienia - religia (jeśli są religijni) trzyma ich w ciągłym napięciu. Są rytuały, są regularne modlitwy w stronę Mekki, jałmużna, post w czasie Ramadanu (oczywiście po zachodzie Słońca napychają bebechy nieprzyzwoicie) itd. Całe życie zbierają punkciki, jakby w jakiejś grze byli, a jak kto zapomni, czy nie obudzi się na modlitwę, trza koniecznie nadrobić w ten czy inny sposób, bo się buk pogniewa.

Jest jednak jedna pewna i niezawodna droga do nieba - zginąć w walce w obronie wiary. Dlatego tak relatywnie łatwo jest im usprawiedliwić ataki terrorystyczne, zamachy samobójcze itp. Szczególnie jeśli dany kraj jest, czy był zaangażowany w jakieś konflikty na ziemiach krajów, które uważają za ziemie należące do muzułmanów.
Trojan - 2016-12-20, 11:48
:
w łikend byliśmy na jarmarku w Dreźnie - ichnie jarmarki to zupełnie inna bajka jak u nas. Po pierwsze olbrzymie - myślę że jakby na Wrocław to przenieść, to cały Rynek, Solny, Świdnicka i Wolności i to mogłoby by być za mało - do tego budy poustawiane na ścisk, ludzi od metra - porównać mogę to tylko do stadionu w czasie meczu/koncertu na 40 000. Do tego dla Niemców te jarmarki są przede wszystkim dla spotkań - oni tam chodzą pogadać, zjeść i wypić z rodziną/znajomymi (tam w ogóle więcej je się na ulicy/rest.) , większość stoisk to właśnie gastronomia (rodzime jadło + gluckwine/grzane wino)

i takie spostrzeżenie poczyniłem - w ogóle nie było arabów - trochę w centrach handlowych, ale w porównaniu do "normalnego" okresu to praktycznie arabów zmyło. trochę jasne - bo to nie ich bajka, ale mimo wszystko trochę dziwne.


ps. nowa ulubiona broń - ciężarówki / poręczniejsza i dostępniejsza od samolotów
BG - 2016-12-20, 15:19
:
Trojan napisał/a:
nowa ulubiona broń - ciężarówki / poręczniejsza i dostępniejsza od samolotów

Już 1 listopada 1970 pakistański zamachowiec w Karaczi użył ciężarówki, którą chciał rozjechać przewodniczącego Rady Państwa PRL Mariana Spychalskiego, ale zamiast niego trafił wiceministra spraw zagranicznych PRL, dwóch pakistańskich fotoreporterów i zastępcę szefa pakistańskiego wywiadu.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zamach_na_Mariana_Spychalskiego
Czyli ta metoda ma co najmniej 46 lat, tyle że przed 2016 była rzadko stosowana.

Bardziej wyświechtaną bronią jest spluwa, której też nadal chętnie używają.
http://fakty.interia.pl/s...oba,nId,2325410
Cytat:
Jak poinformowała lokalna policja, w wyniku strzelaniny w niemieckim Wiesbaden, zginęła 59-letnia kioskarka. 63-letni mąż kobiety i 21-letni siostrzeniec są ranni.

Jak czytamy na stronie policji, nie udało się zatrzymać napastnika.

Wiesbaden to stolica kraju związkowego Hesja, położona niedaleko Frankfurtu nad Menem.

O co zakład, że sprawca tej strzelaniny to jakiś Ahmed, Mohammed, Abdul, Ali, Abu albo inny Faizullah?

Angela już dawno powinna była odejść.
wred - 2016-12-22, 02:00
:
Trojan napisał/a:
i takie spostrzeżenie poczyniłem - w ogóle nie było arabów - trochę w centrach handlowych, ale w porównaniu do "normalnego" okresu to praktycznie arabów zmyło. trochę jasne - bo to nie ich bajka, ale mimo wszystko trochę dziwne.
Przecież nie będą się narażać na przypadkowe rozjechanie przez swoich...
Trojan - 2017-01-05, 13:10
:
Cytat:
Demolowanie budek z kebabami (nawet jeśli należą one do Hindusów), akcje nie jem kebabów - to nie tylko woda na młyn rozmaitej maści lewaków, ale przede wszystkim to dowód kompletnego nie zrozumienia tego, czym jest - od wieków Polskość.


Jestem Polakiem, katolikiem i uwielbiam kebab. Szczególnie ten rzeczywiście arabski, z mocnymi przyprawami, ostrymi sosami i dobrze wypieczoną baraniną. Jadłem go w muzułmańskich i chrześcijańskich lokalach w Ziemi Świętej, ale zajadałem się nim także - w nieco innym wydaniu - w krajach bałkańskich. I nie zamierzam z niego rezygnować w Polsce. Szczególnie, że wpadając na niego od czasu do czasu (często się nie da, bo to jednak jedzenie wysokokaloryczne, które szkodzi mojej i tak nie najlepszej sylwetce) wspieram ludzi ciężko pracujących, którzy wchodzą w naszą polską rzeczywistość i wzbogacają ją, a nie wyciągają rękę po socjal. Część z nich to chrześcijanie, inni to muzułmanie czy Hindusi, ale to akurat - w przypadku kuchni - nie ma znaczenia.

Atakowanie ich, obarczanie winą czy mszczenie się za zbrodnię (niewątpliwą) jaką było zabicie Polaka w Ełku (pomijam cały kontekst sytuacji, który nie usprawiedliwia zabójców, ale komplikuje obraz), to głupota i skandal. Głupota i skandal, bo służy to jedynie lewicy, która otrzymuje mocny dowód na to, że w Polsce rzeczywiście jest jakiś problem z rasizmem i nacjonalizmem, że jako Polacy mamy fobię antyimigrancją, i że w związku z tym trzeba nieustannie walczyć z tymi zagrożeniami. Moim zdaniem to fikcja. Grupy zachowujące się w ten sposób to ogromna mniejszość, a za niszczenie mienia czy agresje trzeba zwyczajnie karać sprawców. Sprawców, a nie cały naród, który - czego trudno nie dostrzec - nadal chętnie pożywia się w budkach z kebabami i - zarówno na prawicy, jak i na lewicy - z mocną niechęcią patrzy na chuliganów.


Jest to skandal także dlatego, że uderza on w ludzi, którzy ciężko w Polsce pracują (praca w budce czy restauracji z kebabami to ciężka, wielogodzinna harówka), płacą podatki i nie wyciągają po nic ręki. Ogromna większość z nich uczy się, wcześniej czy później, języka polskiego, a nawet integruje. Takich ludzi trzeba szanować, a nie mazać sprejem napisy na ich własności. Tego typu zachowania nie mają nic wspólnego z patriotyzmem, bohaterstwem czy walką o cywilizacją łacińską, a są zwyczajnym chuligaństwem, zachowaniem dziczy, która - z niewiadomych przyczyn - przypisuje sobie miano obrońców cywilizacji.

I wreszcie kwestia ostatnia. Polskość zawsze była otwarta na inne nacje, wyznania, religie. Żydzi, Ormianie, Tatarzy, Karaimi (by wymienić tylko nacje, wyznania i religie ze Wschodu) napływali do naszego kraju i odnajdywali w nim swoją Ojczyznę, a Rzeczypospolita potrafiła z nich korzystać i rodzić w nich miłość do siebie i prawdziwy patriotyzm. II wojna światowa i późniejsze decyzje Stalina sprawiły, że Polska stała się niemal monoetniczna, ale dobrze by było, by pamiętała o swojej przeszłości. Nasza otwartość, szacunek dla inności, prawdziwa a nie lewacka tolerancja - to siła, którą powinniśmy kultywować. Jeśli to odrzucimy nie zostanie nam wiele, i niczym szczególnym nie będziemy się różnić od tych, od których z taką pasją się odcinamy. I właśnie dlatego, w duchu polskiej otwartości na Orient (hmm, sarmackie zwyczaje i stroje, o broni nie wspominając, mocno z niego czerpały) zjem dzisiaj kebaba. Do czego i innych zachęcam!



Autor: Tomasz P. Terlikowski
Źródło: MalyDziennik.pl
8:18 4 stycznia 2017


:)
dworkin - 2017-01-05, 13:44
:
Cytat:
II wojna światowa i późniejsze decyzje Stalina sprawiły, że Polska stała się niemal monoetniczna (...)

Właściwie to ten trend zaczął się już w 1921 od Traktatu Ryskiego wynegocjowanego przez Endecje, na mocy ktorego od Rzeczpospolitej odpadly istotne ziemie i narodowosci wschodnie.
Romulus - 2017-01-05, 17:47
:
Ładnie to Zychowicz opisał w swojej książce "Pakt Piłsudski - Lenin", choć to nie tyle wina Piłsudskiego, co opisanych w książce mend.
toto - 2017-01-05, 19:35
:
Niby mądrze pisze Terlikowski, ale akty rasizmu i ksenofobii to według niego problem bardziej dlatego, że jest pożywką dla lewaków, a nie dlatego, że jest objawem brunatnienia sporej części społeczeństwa. Coś mu świta, że jest problem, ale nie chce przyznać przed sobą jaka jest jego skala.
dworkin - 2017-01-05, 19:42
:
Cytat:
An analysis based on the European Values Survey (EVS), which took place in 2008, compares Poland to other European nations. Poland had very high levels of political tolerance (lack of extremist political attitudes), relatively high levels of ethnic tolerance (based on attitudes towards Muslims, immigrants, Romas, and Jews) and at the same time low levels of personal tolerance (based on attitudes towards people considered "deviant" or "threatening"). From 1998 to 2008, there was a marked increase in political and ethnic tolerance, but a decrease in personal tolerance.

In the early 1990s, due partly to the political euphoria accompanying the fall of Communism, Poland was the most tolerant nation in Central and Eastern Europe. However, over the course of the '90s, tolerance decreased. By 1999, EVS recorded Poland as having one of the highest rates of xenophobia in Europe, while antisemitism also increased during this time. The factors behind these decreases in tolerance and the radicalization in attitudes towards other ethnic groups during this time likely included the country's economic problems associated with a costly transition from communism (for example, high unemployment), ineffectual government and possibly an increase in immigration from outside.

These attitudes began to change after 2000, possibly due to Poland's entry into the European Union, increased travel abroad and more frequent encounters with people of other races. By 2008, the EVS showed Poland as one of the least xenophobic countries in Central and Eastern Europe. The negative attitudes towards Jews have likewise returned to their lower 1990s level, although they do remain somewhat above the European average. During the same time period, ethnic tolerance and political tolerance increased in Southern Europe (Spain, Greece) and decreased in other parts of Northern Europe (Netherlands).

While the Roma group was listed as most rejected, the level of exclusion was still lower than elsewhere in Europe, most likely due the long history of Roma and their relatively low numbers in the country.

According to the European Jewish Congress, as of 2012, the number of antisemitic attacks and incidents of vandalism in Western Europe has increased; however, there has been a dramatic decrease in Poland. Israeli professor Gerald Steinberg attributes this to the small number of radical Muslims and leftist pro-Palestinians, who commit the majority of anti-Semitic attacks in the West.

Byc moze niektorzy zyja w oblezonej przez skinheadow twierdzy wlasnego umyslu, ale wciaz nie ma to odzwierciedlenia w rzeczywistosci.
toto - 2017-01-05, 20:01
:
Ostatnie dane policji mówią o ponownym wzroście (dane przytacza RPO Adam Bodnar, za co dostał baty od prawej strony) zachowań ksenofobicznych, szczególnie nakierowanych na muzułmanów i osoby pochodzenia arabskiego. Obecnie problemem jest to, że władza daje ciche* przyzwolenie.

http://wiadomosci.radioze...Polsce-00028352


*minister Błaszczak nawet rozumie dlaczego młodzież wyklęta atakuje kebaby
Romulus - 2017-01-05, 23:10
:
Minister Błaszczak to większe dno, niż myślałem. To po prostu człowiek i bez jaj i bez przyzwoitości.

Do tych przestępstw przeciwko obcokrajowcom dodajmy, że według prokuratury:
- swastyka nie jest nazistowskim znakiem, tylko - w zależności od jak pasuje - słowański lub hinduski(?) symbol
- "white pride" - to nie zawołanie współczesnych nazistów
- krzyż celtycki też z nazizmem nie ma nic wspólnego
- a naziści to po prostu "ruch społeczny" sprzeciwiający się "biologicznemu mieszaniu" ras.
To ostatnie to wykwit intelektualny wiceministra-sędziego Piebiaka: http://wiadomosci.gazeta....nisterstwu.html

Aha, jeszcze jest apelacja prokuratora(!!!) od zbyt surowej kary dla naziola, który spalił kukłę Żyda we Wrocławiu.

W sumie, hajlowanie to też nic złego. Ot, zwykły salut rzymski. Jego używanie świadczy o dobrym wykształceniu w duchu pięknych tradycji starożytności. :-P Czyż nie?

A sierp i młot? Czy to symbol komunistyczny. Fuck, no! Jak nic: znak "organizacji społecznej", której celem była pomyślność "pracujących warstw społecznych miast i wsi".

Głupie te lewaki. Zamiast skopać jakiegoś ciapatego, razem z prawilnymi i błogosławionymi przez władzę nie-nazistami szukają dziury w całym przez swoją chorą ideologię.
MadMill - 2017-01-06, 10:59
:
W sumie to ma rację w każdym z tych przypadków... tylko że on w to nawet nie wierzy...
Stary Ork - 2017-01-06, 11:09
:
dworkin napisał/a:
Byc moze niektorzy zyja w oblezonej przez skinheadow twierdzy wlasnego umyslu, ale wciaz nie ma to odzwierciedlenia w rzeczywistosci.



Dworkin, rzeczywistość od 2012 roku jakby trochę się zmieniła, że nie wspomnę o 2008 (kiedy publikowano badania na które się powołuje autor Twojego cytatu). W międzyczasie mieliśmy choćby takie drobiazgi jak jebutny kryzys ekonomiczny, plus kilka innych drobnych niedogodności. Nauki społeczne to nie fizyka, gdzie stałą Plancka wyznacza się raz na wieki wieków. Z resztą antysemityzm jest soooo 2015, teraz en vogue jest jebanie ciapatych.
MrSpellu - 2017-01-06, 14:39
:
No i dla higieny warto wspomnieć, że salut rzymski ma tyle wspólnego z antycznym Rzymem co ruskie pierogi z Rosją. Czyli nic.
dworkin - 2017-01-06, 19:40
:
Stary Ork napisał/a:
Dworkin, rzeczywistość od 2012 roku jakby trochę się zmieniła, że nie wspomnę o 2008 (kiedy publikowano badania na które się powołuje autor Twojego cytatu). W międzyczasie mieliśmy choćby takie drobiazgi jak jebutny kryzys ekonomiczny, plus kilka innych drobnych niedogodności. Nauki społeczne to nie fizyka, gdzie stałą Plancka wyznacza się raz na wieki wieków. Z resztą antysemityzm jest soooo 2015, teraz en vogue jest jebanie ciapatych.

Nikt nie zaprzecza, ze ostatni kryzys imigracyjny odbil sie czkawka nietolerancji. Wzrost rasistowskich nastrojow byl w toku tych wydarzen nieunikniony, wynika z podstawowych praw socjologii. To cos, z czym w pewnej mierze trzeba sobie poradzic, a w pozostalej jest konieczna cechą docierania kultur. Ale w calej Europie, a tym bardziej, im bardziej dany kraj z imigracja ma do czynienia. Robienie z Polakow szczegolnie zawzietych w tym wzgledzie nie ma oparcia w rzeczywistosci.

Cytat:
According to the European Jewish Congress, as of 2012, the number of antisemitic attacks and incidents of vandalism in Western Europe has increased; however, there has been a dramatic decrease in Poland. Israeli professor Gerald Steinberg attributes this to the small number of radical Muslims and leftist pro-Palestinians, who commit the majority of anti-Semitic attacks in the West.

A wg OBWE w porownaniu z Zachodnia Europa rasizm to u nas wciaz maly problem (liczba incydentow jest kilkakrotnie nizsza niz na zachodzie). Dopoki nie zobacze statystycznego lub naukowego potwierdzenia, mowienie o rasizmie, jako szczegolnej polskiej wlasciwosci jest dla mnie anegdota.

To jak brzmi twoja teza? Ze wystepuje u nas rasizm? Ok, wystepuje. Trzeba z nim walczyc, jak z kazda patologia. Policja robi to. Czy trzeba jakichs specjalnych rezolucji? Nie neguje ich (rzad nie powinien olewac tej sprawy). Skala zjawiska jest jednak zbyt mala, by rasizm szczegolnie wyodrebniac, by z walki z rasizmem czynic wazny filar panstwowej strategii dzialania. Mamy dziesiatki statystycznie grozniejszych i bardziej destabilizujacych problemow.
Fidel-F2 - 2017-01-06, 21:14
:
dworkin napisał/a:

A wg OBWE w porownaniu z Zachodnia Europa rasizm to u nas wciaz maly problem (liczba incydentow jest kilkakrotnie nizsza niz na zachodzie). Dopoki nie zobacze statystycznego lub naukowego potwierdzenia, mowienie o rasizmie, jako szczegolnej polskiej wlasciwosci jest dla mnie anegdota.
ty, chyba w ogóle nie kumasz co do ciebie mówią, problemem jest fakt, że rzecz dotąd w niewielkich, powiedzmy akceptowalnych, rozmiarach zaczyna się rozszerzać, a najwyższe władze rozumieją, popierają i zachęcają do takich postaw. Nie kumasz jak kuriozalna to jest sytuacja? Anegdotą raczej jest bezmyślność z jaką wynajdujesz bezsensowne cytaty.
dworkin - 2017-01-06, 21:53
:
Twoja wypowiedz to zwyczajna publicystyka. Wpis Terlika dotyczyl skali rasizmu w Polsce, ktora w liczbach nie moze zostac uznana za pokaźną. Jest ona po rostu mala, w porownaniu z zachodem Europy szczegolnie. Wzrost 2013-2015 w porownaniu ze wzrostem w niektorych krajach Europy Zachodniej jest procentowo porownywalny, co swiadczy, ze to trend oderwany od wlasciwosci lokalnych, tzn. polskie wladze na niego negatywnie nie wplynely. Polska po wygranej PiS grzecznie wprowadza ustalone z Biurem Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka programy treningowe dla prokuratorow dotyczace przestepstw nienawisci. I co to znaczy akceptowalne rozmiary? To klasyfikacja naukowa czy fidelowa? Istnieja obiektywnie akceptowalne rozmiary rasizmu?

A gadanie niektorych przedstawicieli naszego rzadu zbywam pogarda lub ignoruje. Nie uwazam, by jako ogol zachecal on do aktow rasizmu i na razie w analizach i statystykach czegos podobnego nie widac. Nie o tym jednak pisalem, ale o czystych liczbach, ktore stoja w zgodzie z wpisem Terlikowskiego. Po co mialby o nich szerzej wspominac?
Fidel-F2 - 2017-01-06, 22:03
:
dworkin napisał/a:
Istnieja obiektywnie akceptowalne rozmiary rasizmu?
w szkole pisu was tego uczą? skupiać sie na czwartorzędnych problemach?
toto - 2017-01-06, 22:11
:
Do Niemiec w dwóch ostatnich latach miało przybyć 1,3 mln uchodźców. I przy takiej liczbie ludzi nie dziw się, że są problemy. Ilu jest muzułmanów w Polsce?

Cytat:
Z danych porównawczych, z których korzysta Ipsos Mori (zostały zebrane przez ośrodek badawczy Pew Research) wynika, że odsetek muzułmanów w Polsce wynosi mniej niż 0,1 proc. (czyli mniej niż 38 tys.). W rzeczywistości jest ich zdecydowanie mniej. Ilu? Dokładnie nie wiadomo, ale liczbę tę można próbować oszacować.

Na przykład ze spisu powszechnego przeprowadzonego przez Główny Urząd Statystyczny w 2011 r. wynika, że islam jako religię deklarowało 5 tys. 100 osób. (0,013 proc. populacji Polski). Przy tak niewielkich wartościach dane spisu bywają jednak nie być dokładne. Mogą nie uwzględniać np. części Czeczenów (w zdecydowanej większości muzułmanów), którzy przyjechali do naszego kraju w ostatnich 25 latach.

(...)
Gdyby zsumować dane GUS i UdsC okazałoby się, że w Polsce może na stałe mieszkać ok. 10-11 tys. muzułmanów.

http://www.newsweek.pl/po...y,402066,1.html


Cytat:
Powyższe zestawienie to incydenty tylko z kwietnia. I choć nie przedstawiają one pełnego obrazu, to nie ma wątpliwości, że liczba aktów agresji wobec cudzoziemców wzrasta. Potwierdzają to statystyki: jak wynika z danych przedstawionych Wirtualnej Polsce przez policję, liczba postępowań wszczętych z powodu przestępstw zmotywowanych nienawiścią rasową, etniczną lub religijną wzrosła z 678 w roku 2014 do 954 w roku ubiegłym. Najczęstszymi ofiarami są Żydzi (154 przypadków) i muzułmanie (140) oraz Romowie (123).

http://wiadomosci.wp.pl/k...l?ticaid=11865f


Oznacza to, że 14 (jeśli przyjąć, że jest ich 10000) lub "tylko" 3,5 (gdy przyjmiemy liczbę 38000) na 1000 muzułmanów było ofiarami ataku ksenofobicznego lub rasistowskiego. I twoim zdaniem nie mamy problemu? Brak mi słów.
dworkin - 2017-01-06, 22:20
:
Mamy problem z rasizmem nie wyróżniający sie na tle Europy Zachodniej.
Romulus - 2017-01-06, 22:25
:
Też mi pociecha. :)

Chociaż...
Zatem, nie kwestionując tego, co napisałeś, minister Błaszczak może teraz dać zielone światło do bicia "ciapatych", tak aby do średniej europejskiej wyrównać. Wtedy będzie mógł z czystym sumieniem zacząć się martwić.

Czy coś można zarzucić mojej logice? :-P
toto - 2017-01-06, 22:28
:
Jeszcze RPO:
Cytat:
Zgodnie z tym danymi - w okresie od 1 stycznia do końca sierpnia 2016 r. wszczęto 493 postępowania przygotowawcze o przestępstwa z nienawiści. To o 41 więcej, niż w porównywalnym okresie w roku ubiegłym (w ogóle, bez względu na przesłankę/cechę osobistą). Ale - gwałtownie rośnie liczba tego typu czynów popełnianych wobec muzułmanów i osób pochodzenia arabskiego: w sprawach, w których pokrzywdzonymi były osoby wyznające islam, wszczęto w roku 2016, we wskazanym okresie, aż 116 postępowań przygotowawczych (podczas, gdy w 2015 r. było ich 50), zaś w sprawach dotyczących osób pochodzenia arabskiego takich postępowań podjęto 80 (gdy w roku 2015 odnotowano jedynie 14 takich spraw). Łącznie, liczba spraw, w których podmiotami ataków były osoby pochodzenia arabskiego i wyznania muzułmańskiego, wzrosła zatem trzykrotnie (196 we wskazanym okresie w stosunku do 64 rok wcześniej).

2,5-krotny wzrost odnośnie muzułmanów, 5,7-krotny odnośnie osób pochodzenia arabskiego. W ciągu roku. Ale nic się nie dzieje, to normalne?
dworkin - 2017-01-07, 09:20
:
Romulus napisał/a:
Zatem, nie kwestionując tego, co napisałeś, minister Błaszczak może teraz dać zielone światło do bicia "ciapatych", tak aby do średniej europejskiej wyrównać. Wtedy będzie mógł z czystym sumieniem zacząć się martwić.

To, co mowia niektorzy politycy, jest bardzo niepolityczne. Nie powinni na forum publicznym glupio wzgardzac te informacje, tylko sadzic pogadanke o bezpieczenstwie i odpowiednich staraniach. W dobie medialnej globalizacji to naturalne, ze presja ostatnich wydarzen odbija sie na mentalnosci lub zachowaniu obywateli Europy. Procentowo porownywalny wzrost takich wystepkow w Polsce swiadczy o tym, ze srodki przez nas podejmowane tez sa porownywalne, czyli normalne. Wystarczy wiec powiedziec - tak, w Europie narasta niezadowolenie spowodowane presja uczuc zagrozenia i dalej agresja, ale w Polsce wciaz nie jest to duzy problem, radzimy z nim sobie w ramach istniejacego prawa i prosze sie nie martwic, zapewnimy bezpieczenstwo (wszystkim), a rozbojnicy zostana surowo ukarani.
Stary Ork - 2017-01-07, 09:51
:
dworkin napisał/a:
Mamy problem z rasizmem nie wyróżniający sie na tle Europy Zachodniej.


I wyróżniający się na tle Europy Zachodniej problem z publicznym przyzwoleniem na rasizm. W tym z przyzwoleniem na szczeblu najwyższych organów władzy. A programami treningowymi dla prokuratorów nam oczu nie mydl, sam w miejscu pracy mam pierdyliard szkoleń rocznie z których nic nie wynika i których stosowania w praktyce nikt nie wymaga ani nie egzekwuje. W fachowej terminologii takie szkolenie nazywa się dupochron i służy temu żeby przełożony mógł się wykazać jakąś aktywnością no bo przecież zrobiliśmy szkolenie/trening/kurs .
martva - 2017-01-07, 09:58
:
dworkin napisał/a:
A wg OBWE w porownaniu z Zachodnia Europa rasizm to u nas wciaz maly problem (liczba incydentow jest kilkakrotnie nizsza niz na zachodzie)


Mamy też o wiele mniej ludzi o ciemniejszej karnacji niż na Zachodzie. Nie napiszę 'muzułmanów' bo naszym dzielnym białym chłopcom jest wszytko jedno czy tłuką/demolują miejsce pracy/ Pakistańczyków, Syryjczyków, Hindusów czy Hiszpanów.
dworkin - 2017-01-07, 12:15
:
Nie wiem, co z tego faktu ma dokladnie wynikac. Ze nikt nie zdaje sobie z tego sprawy? Ze wszystkie badania, ktore stwierdzaja niewielkie rozmiary rasizmu w Polsce, mozna takim zdaniem obalic? Ta prosta logika ma swoj sens i zastosowanie, ale to troche za malo, by dokonac obiektywnego podsumowania. Nie bierze ona pod uwage np. wplywu globalizacji, wszystkich doniesien jakie kazdego dnia dochodza do nas z zachodu.

Zreszta podobne wystepki to tylko jeden z aspektow zjawiska, nawet nie najbardziej istotny (kilkaset przypadkow na 40 mln?). Badanie rasizmu w danym spoleczenstwie polega glownie na badaniu mentalnosci ogolu jego przedstawicieli - ich stosunku do osob innych ras. A pod tym wzgledem Polska okazuje sie unijnym przecietniakiem: http://www.dailymail.co.u...rprise-you.html i https://www.quora.com/Wha...rding-to-Racism Co znaczy, ze my - Polacy - jako ogol nie mamy problemu z ciapatym sasiadem. Niektorzy maja, na szczescie sa w znakomitej mniejszosci.
toto - 2017-01-07, 17:11
:
dworkin napisał/a:
Zreszta podobne wystepki to tylko jeden z aspektow zjawiska, nawet nie najbardziej istotny (kilkaset przypadkow na 40 mln?).
Ponad setka na kilkanaście, może kilkadziesiąt tysięcy. Bo tylu jest muzułmanów w Polsce. Celowo przeszacowujesz grupę potencjalnych ofiar o 3 rzędy wielkości, żeby dane wyglądały śmiesznie.
Asuryan - 2017-01-07, 18:04
:
Dworkin nie szacuje ofiar, a potencjalnych napastników. Kogo obchodzą jakieś tam ofiary? :P
dworkin - 2017-01-07, 18:14
:
Mialem na mysli kilkuset podejrzanych wsrod 40 mln (no, uczciwie rzecz biorac raczej 15 mln) potencjalnych sprawcow - 0.0025% (no, 0.0066%) rasistow. To duzo czy malo? Pokaz mi socjologiczna metodyke wg. ktorej prosta miara rasizmu jest liczba potencjalnych ofiar. Analizy naukowe dostepne w sieci w znakomitej wiekszosci nie biora tego faktu pod uwage. Rownie dobrze moge wiec mierzyc rasizm liczba potencjalnych sprawcow. Bo czemu nie? Rasizmu nie budzi sasiad realny, tylko wyimaginowany. Tzn. nie kolorowi zyjacy obok, a prezentowani w wiadomosciach (znalezienie ofiary to wtedy sprawa drugorzedna). Inaczej w Polsce nie mielibysmy rasizmu w ogole. Jest to problem z ktorym Europa musi sie zmierzyc, ale poki co u nas nie wymaga priorytetowych srodkow. Wystarczy stanowczosc prawa i madre stanowisko rzadzacych/instytucji (jakkolwiek z tym jest, nie o tym pisalem w kontekscie skali).
toto - 2017-01-07, 18:47
:
Tym sposobem dowiedliśmy, że nie ma sensu chronić gatunków zagrożonych wyginięciem na skutek polowań na nie. Tym samym rozumowaniem dojdziemy, że skoro na nosorożce poluje kilka tysięcy (setek? dziesiątek?) ludzi z ponad 7 mld, to nie jest to problem. To margines marginesu, w skali populacji nic nie znaczą, więc nie stanowią zagrożenia dla nosorożców.
dworkin - 2017-01-07, 19:07
:
Twoje porownanie to czysty populizm. Imputuje mi slowa, ktorych nie napisalem. Na poparcie swoich wypowiedzi o skali rasizmu w Polsce mam zimne liczby i naukowe analizy. Nic wiecej nie dodam.

Polowanie na nosorozce jest zabronione. Atakowanie ludzi rowniez. Od pewnego odsetka sprawcow dodatkowe zmniejszenie go staje sie albo niemozliwe, albo kosztowo niewspolmierne do zyskow. W wielu miejscach nosorozce sa juz naprawde dobrze chronione przez odpowiednie kamery, chipy i szybko reagujacy smiglowiec (ofc, Afryka jest niestabilna, więc i tak samo trwanie tych metod). Co mozna zrobic wiecej? Wydac kolejne 100 mln, by zmniejszyc zagrozenie o dalsze pare %, kiedy Afryka gloduje? Chipowac wiec muzulmanow? Przydzielic kazdemu 24-godzinna ochrone? Bo skala zjawiska w Polsce jasno swiadczy, ze stosujemy metody walki z nim cywilizacyjnie nie odbiegajace jakoscia od tych zachodnich.
Asuryan - 2017-01-07, 19:27
:
dworkin napisał/a:
Chipowac wiec muzulmanow? Przydzielic kazdemu 24-godzinna ochrone?

Zamknąć w rezerwatach ;) :mrgreen:
toto - 2017-01-07, 19:30
:
U nas minister od policji rozumie, dlaczego ludzie chcą atakować muzułmanów. To jest problem - przyzwolenie władzy. Nie ma próby zgniecenia syfu w zarodku, jest przyzwolenie na "wyszumienie" się części społeczeństwa. I problem narasta. Nie przypominam sobie, żeby ministrowie w Wielkiej Brytanii w podobnym tonie wypowiadali się po rasistowskich atakach na Polaków na Wyspach Brytyjskich. Nie chcę nikogo czipować, ale wystarczy, że rząd potępi takie zajścia, policja postara się wyłapać sprawców różnych ataków, wymiar sprawiedliwości sprawnie i przykładnie ukarze winnych.
Tixon - 2017-01-07, 19:54
:
dworkin napisał/a:

Twoje porownanie to czysty populizm.

dworkin napisał/a:
Wydac kolejne 100 mln, by zmniejszyc zagrozenie o dalsze pare %, kiedy Afryka gloduje?

dworkin, dobry jesteś ;)
dworkin - 2017-01-07, 22:41
:
Powolywanie sie na glod w Afryce byc moze nie jest najlepszym pomyslem na merytoryczna dyskusje, ale to zdanie sluzylo zobrazowaniu szeregu argumentow jakie podalem wczesniej. Odnoszenie sie do niego przy pominieciu tych argumentow to nieco prostacki sposob na podwazanie calosci.

Napisze wiec inaczej: niewspolmierne do efektow naklady finansowe na poprawe i tak spelniajacych miedzynarodowe standardy metod przy jednoczesnym istnieniu problemow znacznie bardziej pospolitych i procentowo dotkliwych, w przypadku ktorych podobne kwoty skutkowalyby wielokrotnie wyzsza skutecznoscia, zdaje sie srednim pomyslem.
Trojan - 2017-01-07, 23:21
:
a tymczasem w Niemczech/Kolonii
https://euroislam.pl/najazd-nafris-na-kolonie-proba-generalna/
Tixon - 2017-01-08, 11:13
:
dworkin, nie zależy mi na odnoszeniu się, czy wdawaniu się w dyskusję. Za bardzo odwracasz kota ogonem, a swój udział ograniczyłem tylko do wskazania tego punktu.
Bo widzisz, to nie jest kwestia nie najlepszego pomysłu na merytoryczną dyskusję, tylko pewnego podejścia. Oskarżasz o populizm kiedy toto dokonuje logicznego przeniesienia Twojego argumentu (wskazując na jego bezsens) "Rownie dobrze moge wiec mierzyc rasizm liczba potencjalnych sprawcow. Bo czemu nie? ", by potem samemu uderzyć od strony głodującej Afryki.

Gdy tymczasem sedno problemu leży tutaj:
toto napisał/a:
U nas minister od policji rozumie, dlaczego ludzie chcą atakować muzułmanów. To jest problem - przyzwolenie władzy.

dworkin - 2017-01-08, 13:11
:
Sorry, ale nie. To stwierdzenie bez argumentow nic nie znaczy, a nie podales zadnego (tylko tezy zawieszone w prozni). Zaproponowana przez ciebie synteza nie jest logiczna, tylko pomieszana i wybiorcza, by nie powiedziec prostacka. Argumentum ad zagrozone gatunki w najmniejszym stopniu nie podsumowuje mego wywodu o skali rasizmu w Polsce (wg dostepnych opracowan i statystyk nie da sie jej nazwac wysoka, jedynie wg subiektywnych emocji). Nie wynika z niego, ze "nie ma sensu chronić" muzulmanow, co powyzsza wypowiedz imputuje. W skrocie - skoro uwazam, ze skala rasizmu w Polsce jest niewysoka (na co mam poparcie obiektywnych danych), to neguje zjawisko i przyzwalam na nie. Ot, poprawnosc polityczna posunieta do najwyzszego absurdu.

A sedno, o ktorym piszesz nie jest scisle zwiazane ze skala problemu. Wypowiedzi politykow i wielkosc zjawiska w spoleczenstwie to na razie dwie oddzielne sprawy. Swiadcza o tym dane, ktorymi nie wyrozniamy sie na minus wobec sredniej UE, co znaczy, ze nasze uwarunkowania lokalne nie maja widocznego wplywu na samo zjawisko. I tak zostanie, dopoki ktos nie udowodni, ze jest inaczej. Zas od poczatku tej dyskusji mieszane sa tezy o skali w liczbach z tezami o "bon motach" niektorych politykow u wladzy. Odnosilem sie do tych pierwszych, bo na zarzut o wielkosc odpowiadalem. Post Terlikowskiego traktowal tylko o niej, do tego jasno pietnujac wszelkie ataki. Na jakiej podstawie zarzucac mu, ze nie wspomnial o jakiejs wypowiedzi Ziobry, skoro nie o tym pisal?
toto - 2017-01-08, 13:52
:
No dobra.

Cytat:
Polsce przez policję, liczba postępowań wszczętych z powodu przestępstw zmotywowanych nienawiścią rasową, etniczną lub religijną wzrosła z 678 w roku 2014 do 954 w roku ubiegłym
Co przy liczbie ludności 38 454 576 (dane z Wikipedii) daje nam ~2,5 ataku na 100 000 mieszkańców.


Cytat:
Raport Życie w strachu: jak Niemcy zawodzą ofiary przestępstw z nienawiści (Living in insecurity: How Germany is failing victims of hate crimes) pokazuje, że liczba ataków na ośrodki dla uchodźców wzrosła 16-krotnie od 2013 roku, a liczba rasistowskich i ksenofobicznych przestępstw z nienawiści z użyciem przemocy o 87%. W 2013 roku zanotowano 693 takie przestępstwa, a w 2015 roku aż 1295.
https://amnesty.org.pl/niemcy-wzrost-przestepstw-z-nienawisci/
Co przy liczbie ludności 81 083 600 (dane z Wikipedii) daje ~1,6 ataku na 100 000 mieszkańców.

U nas jest gorzej. Dużo gorzej. A przy uwzględnieniu, że Niemcy w 2015 przyjęły 1 mln uchodźców, to u nas jest tragicznie.
dworkin - 2017-01-08, 15:03
:
Problem w tym, ze jednoznacznosc Twoich sadow nie idzie w parze z jednoznacznoscia danych. Mamy ich troche za malo, by mowic "duzo gorzej", zle lub "tragicznie". Takie opinie powinny miec jednoznaczne odbicie w statystykach i badaniach.

1) Pierwszorzedna miara rasizmu w spoleczenstwie na pewno nie jest liczba rasistowskich przestepstw czyli patologii, tylko mentalnosc calego spoleczenstwa (ktora da sie socjologicznie zbadac), choc oba wskazniki i tak sie pewnie pokrywaja. Wg badan mentalnosci rasizm w naszym spoleczenstwie ma wartosci przecietne dla UE, trudno uwierzyc wiec, by rasistowska przestepczosc byla znacznie wieksza, znacznie odstajac od zbadanych wskaznikow nietolerancji.

2) Sugerujac sie zaprezentowanymi przez ciebie danymi - czy 2,5/100000 wobec 1,6/100000 to obiektywnie miazdzaca roznica? Byc moze tak brzmi twoja interpretacja, ale podejrzewam, ze dla statystycznego czlowieka sa to liczby porownywale.

3) Wg raportu OBWE liczba "Hate crimes recorded by police by racism and xenophobia" w Niemczech wyniosla w 2015 roku 2447 przypadkow, co podstawione do twego wzoru daje ~3,0/100000. To wszystko wciaz wskazniki porownywalne, bo kraza wokol podobnych ilosci, lecz nie tylko nie da sie o nich powiedziec: jednoznacznie "tragiczne", ale nawet: jednoznacznie wyzsze w Polsce niz w Niemczech.
toto - 2017-01-08, 15:31
:
Liczba muzułmanów w Polsce - poniżej 38 k (raczej 11 k). Liczba muzułmanów w Niemczech ~4 mln (dwa rzędy wielkości więcej). Plus w ostatnich 2 latach przybyło do Niemiec ponad 1 mln uchodźców. Po uwzględnieniu tych różnic między naszymi krajami - tak, u nas jest strasznie. W Niemczech można powiedzieć, że każdy ma muzułmanina za sąsiada, w Polsce muzułmanów najczęściej spotkasz za ladą w kebabie lub na uczelni w Warszawie/Krakowie/Wrocławiu. W Niemczech atak na muzułmanina jest w zasięgu każdego, u nas trzeba się najpierw postarać, żeby kogoś takiego znaleźć. Wiem, że te dane nie są w pełni miarodajne, ale pokazują jedno - Polacy są chętniejsi do bicia obcych. Plus telewizja publiczna szczuje na obcych, rząd ma to w dupie i pobłaża takim zachowaniom.
dworkin - 2017-01-08, 16:45
:
toto napisał/a:
Wiem, że te dane nie są w pełni miarodajne, ale pokazują jedno - Polacy są chętniejsi do bicia obcych.

Chetniejsi do bicia obcych niz co? Niz reszta Europy? Tego nie widac wyraznie w badaniach i statystykach. Skupiasz sie na jednym tylko wybranym przez siebie wycinku, by podsumowac na jego podstawie cala rzeczywistosc. Pominales badania ogolnej mentalnosci Polakow, ktore plasuja nas na rowni z Wlochami, Finami czy Czechami. Jak na tej kanwie wtlumaczyc twierdzenie o tego spoleczenstwa wyraznie wiekszej agresji wobec obcych? Mamy wiecej huliganow? Ci posuna sie do przemocy bez wiekszego wzgledu na konketna motywacje, popelniali tez inne przestepstwa, wiec bardziej niz inni szukaja tylko pretekstu. Pominales, ze konkretna motywacje stanowia ogolnoeuropejskie doniesienia spowodowane kryzysem imigracyjnym. Moim zdaniem w wiekszym stopniu niz muzulmanie realnie zyjacy obok, skoro ich liczba sie przez lata kryzysu istotnie nie zmienila, zas liczba przestepstw znacznie, jak w sporej czesci Europy. Pominales rowniez fakt, ze nienawisc rasowa, etniczna itd. dotyczy nie tylko muzulmanow, ale tez osob narodowosci wschodniej. W Polsce zyje wielu Rosjan i Ukraincow, zas od Majdanu nasze stosunki z pierwszymi sie pogorszyly, a drugich przyjelismy kilkaset tysiecy, co musialo spowodowac tarcia i wzrost ogolnej niecheci. To wszystko przy nieznacznie rozniacych sie statystykach nie pozwala wyciagnac jednoznacznie twardych wnioskow.

Dlatego nie moge zgodzic sie z twierdzeniem, ze mamy w Polsce wyraznie wiekszy problem z rasizmem niz zachod. Wspoldzielimy z nim problem wzrostu zachowan rasistowskich spowodowanych kryzysem imigracyjnym. Stosujemy jednak w miare wlasciwe metody, bo skala zjawiska nie wymusza na razie stosowania dodatkowych (co wiecej powinnismy zrobic?). Glupie wypowiedzi niektorych politykow to inna kwestia, poki co nie widac ich odbicia w statystykach, a ich hamowanie trudno nazwac dodatkowymi metodami.
wred - 2017-01-13, 11:14
:
Niemcy zamiast porządnie lać ciapatych kupują kolorowe kredy. Ale może zmądrzeją i statystyki będą sensowne :)
Trojan - 2017-01-13, 11:23
:
Cytat:

Tak, zgadzam się z Konstantym Gebertem – sytuacja jest patowa. Europa została postawiona przed niewiarygodnie trudnym problemem. Europa demokratyczna, wolna, syta, zadowolona, wyedukowana, modna, dekadencka i nieprzyzwoicie wręcz bogata, Europa żyjąca w spokoju i pokoju, stanęła w konfrontacji ze światem wojen, przemocy, nędzy, strasznego zacofania intelektualnego, a przede wszystkim światem odmiennym pod względem wartości i obyczajowości. Powiedzmy sobie szczerze, kogo się boimy.

Boimy się islamu.

Tak, boimy się muzułmanów, a nie Wietnamczyków, Koptów czy Ukraińców, lękamy się leżącego tuż za morzem świata, którego wartości nijak się mają do wartości europejskich. To stwierdzenie niepopularne, niepoprawne i dla wielu oburzające. Niestety tak jest. Mówię to jako muzułmanin z wyboru, praktykujący i w swoim islamie szczęśliwy. Mówię to jako muzułmanin europejski.

Kultura europejska, moja kultura, jest kulturą racjonalną, bazującą na szeroko rozumianych wolnościach jednostki, wypracowanych przez pokolenia i wieki krzewienia nauki i wiedzy, nierzadko w ogniu krwawych wojen i kryzysów. Kultura islamskiego Orientu opiera się zaś na irracjonalnym konserwatyzmie i równie szeroko rozumianym autorytaryzmie, przede wszystkim o korzeniach religijnych. Europa jest świecka, laicka i – mimo rewitalizacji w ostatnich czasach przeróżnych sił religijnych – proces laicyzowania się Europejczyków będzie postępował, bo to jest signum temporis nowoczesności, a Europa (i Ameryka) jest głównym ośrodkiem i siłą napędową nowoczesności. Świat islamu jest natomiast największą i najbardziej dynamiczną awangardą antymodernizmu, tradycjonalizmu, irracjonalizmu.

Ludzie, którzy przybywają do nas na łodziach, bez względu na to, czy są uchodźcami, czy imigrantami (coraz trudniej to odróżnić), w przytłaczającej większości nie podzielają wartości europejskich, nie rozumieją ich – a co najgorsze, śmiem twierdzić, nie chcą ich przyjąć. To nieszczęśni, biedni ludzie, od pokoleń wychowywani w duchu zacofania i archaicznych dogmatów religijnych. Nie chcą innego świata, nie chcą stopić się z wartościami naszego świata, chcą tylko korzystać z jego wygody, bezpieczeństwa i materialnych korzyści. Nie chcą, bo mają w sobie tak mocno zakorzeniony strach przed grzechem i Bogiem karzącym za wszelką innowacyjność duchową, Bogiem potępiającym upodabnianie się do „niewiernych”, Bogiem, który zabrania, dozwala, karze i nagradza, patrzy, mści się i czeka tylko, żeby wtrącić do piekła, że to determinuje każdy aspekt ich życia. To stara historia, bardzo stara…

Stoimy twarzą w twarz ze światem, który nie doświadczył Oświecenia w żadnej formie, z setkami milionów ludzi, którzy nie wiedzą, czym jest WOLNOŚĆ, będąca esencją i podstawą naszej kultury.

Nie wiem, czy (jak napisał Gebert) Włosi krzyczą: „Włochy dziś śpiewają z nami: wypierdalać z Polakami”, nie wydaje mi się... Pomijając paru ogolonych na łyso troglodytów, Włosi traktują Polaków tak samo jak innych Europejczyków. To, że kilku innych troglodytów pali polskie sklepy w Anglii, a kilku polskich faszystów dziurawi opony niemieckich aut w polskich miastach, to fakty, których nie można stawiać na jednym poziomie z zagrożeniem dżihadyzmem i fundamentalizmem islamskim. Nie można porównywać różnic pomiędzy poszczególnymi nacjami europejskimi do przepaści kulturowo-obyczajowej, jaka dzieli Europę en masse wobec świata islamu. Tak jak nie można porównywać odstręczającej postaci ojca-dyrektora do ludobójcy Bin Ladena, a moherowych fanatyków do fanatyków islamskich. Ci pierwsi zaleją nas wodą święconą i przekleństwami, ci drudzy zasypią bombami i seriami z karabinów maszynowych.

Różnice kulturowe pomiędzy Islandczykiem, Grekiem i Czechem, mimo że zauważalne w wielu aspektach życia, nijak się mają do różnic pomiędzy Islandczykiem, Grekiem, Czechem a Egipcjaninem, Syryjczykiem czy Somalijczykiem. Nijak. To są zupełnie inne światy mentalne, zupełnie inna obyczajowość i bardzo inna duchowość. Mówię o masach na łodziach, a nie o intelektualistach czy artystach z tamtych stron, nierzadko fantastycznych, otwartych i tolerancyjnych ludziach. To nie oni płyną do Europy, to nie „doktorzy i inżynierowie” – jak życzeniowo głoszą niektóre media europejskie, to w zdecydowanej większości ludzie bardzo prości, wychowani w duchu tradycjonalizmu islamskiego, ludzie, którzy nigdy nie doświadczyli demokracji, nie znający społeczeństwa otwartego, nie rozumiejący, czym jest tolerancja religijna, tolerancja wobec mniejszości seksualnych, nie pojmujący, że kobieta i mężczyzna są sobie równi, ludzie wychowani w duchu archaicznej wykładni religijnej, w duchu orientalnego islamu.

Bo – jeszcze raz to powtórzę – to islam, w swojej orientalnej postaci, budzi coraz większe przerażenie Europejczyków. Islam Arabów, Pakistańczyków czy Czeczenów. Nie, nie islam polskich Tatarów, bułgarskich Pomaków czy wirujących w kółko sufich. Nie przeraża nas też animizm Afrykanów, hinduizm, zoroastryzm czy archaiczne chrześcijaństwo maronitów. Nie słyszy się jakoś o terrorystach koptyjskich podrzynających gardła ludziom w paryskim metrze, sikhach strzelających do młodzieży bawiącej się na koncertach czy czcicielach ognia wjeżdżających tirami w tłum ludzi. To arabska wykładnia islamu, praktykowana przez imigrantów przybywających w setkach tysięcy do Europy, budzi strach, strach uzasadniony, bo jest po prostu zaprzeczeniem tych wszystkich wartości kultury europejskiej, które wymieniłem powyżej, jest totalitaryzmem niekompatybilnym z wolnością i demokracją.

Nie, ja też, jak Konstanty Gebert, nie dam żadnej odpowiedzi, jak rozwiązać problem napływu imigrantów muzułmańskich, to kwadratura koła. Wiem tylko jedno i cały czas to powtarzam: dopóki nie dokona się reforma w wykładni islamu, dopóki nie zostaną anihilowane wersety i przypowieści gloryfikujące przemoc, wojnę, nietolerancję wobec „niewiernych”, dopóty nic się w islamie nie zmieni i przybywający do Europy ludzie będą cały czas zarażeni nieufnością, niechęcią, a przede wszystkim strachem przed kulturą europejską. I będą budzić strach. I będą wodą na młyn wszelkich populistów, którzy powoli przejmują Europę. I nie zmienią tego ani uśmiechy europejskich polityków i ich grzecznościowe wizyty w meczetach, ani pomoc ekonomiczna Europy, ani żadne „arabskie wiosny”, których jeszcze kilka zapewne nadejdzie.

Problem imigrantów i uchodźców to nie tylko problem wojennej traumy, jak pisze Konstanty Gebert, to nie tylko bieda, głód i spadające bomby, to przede wszystkim problem religijny, problem tkwiący w samym islamie. Ta religia w swojej aktualnej formie i treści, tej mainstreamowej sunnickiej czy szyickiej, praktykowana przez półtora miliarda ludzi, nie zasymiluje się z XXI-wiecznymi modernistycznymi wartościami zachodnimi, czy to laickimi, czy chrześcijańskimi. Nie ma takiej możliwości.

Jesteśmy kulturą, w której kobiety i mężczyźni podają sobie ręce na przywitanie i patrzą sobie prosto w oczy. Spotykam Innego w epifanii jego twarzy – mówi francuski filozof dialogu Emmanuel Levinas.

W kulturze islamu mężczyzna i kobieta, według świętych kanonów, nie powinni się dotykać i spoglądać sobie w oczy. Obcy mężczyźni i kobiety, spuśćcie oczy, odwróćcie je od siebie. Nie dotykajcie się – mówią hadisy i wersety.

To znamienne i symboliczne.

To kultura islamska jest zamknięta na Innego, nie my. My jesteśmy – mimo wszystko – ciągle otwarci. Jeszcze.

Boimy się islamu. I to muzułmanie są temu winni, nie Europejczycy.

Jestem muzułmańskim heretykiem. Jakkolwiek zabrzmi to patetycznie, wszystko, co napisałem powyżej zawdzięczam Europie i jej wolności. Gdybym był muzułmaninem, który konwertował się na chrześcijaństwo w islamskim kraju, nigdy nie mógłbym tego napisać jawnie. Musiałbym uciekać przed zemstą, przed śmiercią.

Uciekać do Europy.

Wyciągam ręce do tych wszystkich muzułmańskich i niemuzułmańskich heretyków, którzy uciekają do Europy przed opresją, torturami, śmiercią. Do tych wszystkich, którzy nie mogą pisać, malować, rzeźbić, komponować gniewnej muzyki, do artystów, intelektualistów, ateistów, homoseksualistów, wolnomyślicieli, buntowników myśli. Jestem muzułmańskim heretykiem, który parafrazuje słowa Grahama Greena: Jako muzułmanin dziękuję Bogu za heretyków. Herezja to tylko inne określenie wolności myśli.

A Aleppo?

Tak, sytuacja jest patowa.


https://www.webnalist.com...-mentalny-swiat
Trojan - 2017-01-20, 10:35
:
tutaj chyba mamy jeden z głównym powodów dla którego nie za bardzo jest możliwa integracja "islamskich arabów" ze społeczeństwem Europy

https://www.youtube.com/watch?v=yyiyRSHAlds
Stary Ork - 2017-01-20, 11:28
:
Trojan napisał/a:
tutaj chyba mamy jeden z głównym powodów dla którego nie za bardzo jest możliwa integracja "islamskich arabów" ze społeczeństwem Europy


Gorkuimorku //facepalm //facepalm //facepalm
Fidel-F2 - 2017-01-20, 18:19
:
A czy nasze kato-czubki są inne?
Adeptus Gedeon - 2017-02-18, 14:54
:
Cytat:
A czy nasze kato-czubki są inne?

Jako zwolennik wolności słowa (i kato-czubek), cieszę się, że najwyraźniej nie zbyt poważnie traktujecie deklarację przy rejestracji, że "zgadzasz się nie szerzyć treści nienawistnych" czy jakoś tak ;)
Romulus - 2017-02-18, 15:49
:
"Kato-czubek" jest nienawistnym określeniem? Hmmm... Ciekawe. :-P Rozwiniesz?
Adeptus Gedeon - 2017-02-18, 16:31
:
Cytat:
"Kato-czubek" jest nienawistnym określeniem? Hmmm... Ciekawe. :-P Rozwiniesz?


No cóż, zgodnie ze standardami współczesnej lewicy w zasadzie każde określenie wyrażające negatywny stosunek do kogokolwiek to już "nawoływanie do nienawiści" - bałem się, że stosujecie właśnie te standardy. Z drugiej strony, z reguły owi tolerancyjni ludzi dodają "ale obrażanie katoli to oczywisty wyjątek", więc nie mogę przesądzać sprawy ;)
Aha, mój poprzedni post nie był ironiczny, tylko wyrażał szczerą satysfakcję ;)
Romulus - 2017-02-18, 17:17
:
Nie wiem, jakie standardy stosuje współczesna lewica. Ale dla mnie każdy kto np. jest antyszczepionkowcem - jest durniem. Idiotą. Tępakiem, który dorwał się do internetu. Czy to już mowa nienawiści? Jeśli tak to mam to gdzieś. :-P
Adeptus Gedeon - 2017-02-18, 17:34
:
Cytat:
Czy to już mowa nienawiści?

Jest ;)

Cytat:
Jeśli tak to mam to gdzieś.

I słusznie ;)

A teraz wyjaśnij mi proszę, co takiego robimy my, katoczubkowie, co jest porównywalne z ruchem antyszczepionkowym?
Trojan - 2017-02-24, 01:15
:
taka tam rycinka z obrzędów Osmańskich


Adeptus Gedeon - 2017-02-24, 11:40
:
No cóż, niestety u Turków zaznaczyła się mocno dekadencja i ześwieczczenie, ale jest szansa, że Erdogan to zmieni.
Trojan - 2017-02-24, 12:55
:
coś ci się pomyliło ....
BG - 2017-04-14, 19:46
:
toto napisał/a:
W Niemczech atak na muzułmanina jest w zasięgu każdego, u nas trzeba się najpierw postarać, żeby kogoś takiego znaleźć. Wiem, że te dane nie są w pełni miarodajne, ale pokazują jedno - Polacy są chętniejsi do bicia obcych.

Tylko że Polacy bijący obcych zwykle nie kierują się kryterium wyznaniowym tych obcych, tylko samym faktem, że oni są cudzoziemcami. Przecież nie każdy wyglądający egzotycznie jest muzułmaninem, a i rodowici Polacy mogą przejść na islam.

Czy gdy Polak z dziada pradziada w dorosłym wieku przejdzie na islam, to czy wtedy będzie większa szansa, że zostanie napadnięty i pobity, niż gdyby nie przechodził na islam?

To, że ataki terrorystyczne są używane jako pretekst do wyemitowania przekazu dnia przez politycznych demagogów będących przeciwko przyjmowaniu uchodźców/imigrantów, to inna kwestia. Po ataku w Westminsterze Szydło popisało się żałosnym i nietrafionym populizmem, nazywając sprawcę imigrantem, choć ten urodził się w Anglii i dopiero w dorosłym wieku przeszedł na islam. A że miał korzenie afrykańskie - cóż, specyfika pokłosia Imperium Brytyjskiego, którego pisuary nie rozumieją.

BTW: patrząc na ostatnią niedzielę palmową w Egipcie, to obawiam się, że Wielkanoc dla chrześcijan mieszkających w krajach z większością muzułmańską będzie jeszcze bardziej krwawa. Krwawe Boże Narodzenie już było. A że poziom zbydlęcenia islamistów nie spada, a wręcz przeciwnie...
Trojan - 2017-05-09, 13:07
:
w sumie taka ciekawostka - nawet nie wiem jaki mam na ten temat zdanie...
dla fejsbukowiczów

https://www.facebook.com/...f=page_internal

dla nieposiadających:
Archer - Grupa Zadaniowa "Gniew Eufratu"
Polscy ochotnicy walczący przeciw ISIS (kilku tam jest - z 10 ?) w Syrii / po stronie Kurdów.
Fidel-F2 - 2017-05-09, 13:22
:
Psycholi nie brakuje
Trojan - 2017-05-09, 13:39
:
no wiesz, moim zdaniem, większość żołnierzy z grup specjalnych / będących w stałej gotowości bojowej / to goście mający nierówno pod emocjonalnym deklem.
Fidel-F2 - 2017-05-09, 14:39
:
Zgadza się
wred - 2017-05-09, 15:57
:
Ja jestem ich fanem, pełen szacun.
Romulus - 2017-05-09, 18:28
:
Ale co oni tam robią? Walczą z kim?
Sabetha - 2017-05-09, 19:07
:
Z szatanem, światem i ciałem :badgrin:
A tak na marginesie, w normie to oni się raczej nie mieszczą. Nawet tej szeroko pojętej.
Trojan - 2017-05-09, 20:11
:
Romulus napisał/a:
Ale co oni tam robią? Walczą z kim?


No z Państwem Islamskim.
Trojan - 2017-08-28, 01:01
:

Tixon - 2017-08-29, 13:05
:
Trojan, od tego masz facebooka :roll:
Beata - 2017-08-29, 19:18
:
Nie słuchaj Tixa. Gdyż są wśród nas tacy, którzy na fejsa nie zaglądają. //evil
Trojan - 2017-08-29, 19:42
:
Na fejsie sporadycznie się udzielam.
Asuryan - 2017-08-29, 22:17
:
Beata napisał/a:
Nie słuchaj Tixa. Gdyż są wśród nas tacy, którzy na fejsa nie zaglądają. //evil

Dokładnie, sam do takich należę. Jakoś nie ciągnie mnie do tego by sobie tam założyć konto.
BG - 2017-09-27, 11:03
:
Wygląda na to, że i najbardziej konserwatywny kraj muzułmański na świecie zaczyna się modernizować.
http://www.tvn24.pl/wiado...ion,775554.html
Cytat:
Kobiety w Arabii Saudyjskiej w sobotę po raz pierwszy w historii królestwa weszły na stadion narodowy w Rijadzie, gdzie mogły uczestniczyć w uroczystościach związanych z obchodami 87. rocznicy założenia państwa. Panująca dynastia ma zamiar promować "elementy narodowej tożsamości bez komponentu religijnego", co budzi kontrowersje w państwie.
W przedstawieniu na stadionie zaprezentowano historię współczesnej Arabii Saudyjskiej oraz jej założyciela króla Abd al-Aziz Ibn Sauda. Uroczystości uświetniły fajerwerki, tańczące fontanny oraz pokaz laserów. - Pierwszy raz jestem na stadionie i czuję się w końcu obywatelką Arabii Saudyjskiej. Teraz mogę iść wszędzie w moim kraju - powiedziała agencji Reutera 25-letnia Sultana. - Z pomocą Boga, jutro kobietom zezwoli się na więcej, np. prowadzić samochód czy podróżować - dodała. Uroczystości związane z obchodzonym 23 września Świętem Zjednoczenia Królestwa będą trwały cztery dni. Wstęp na wszystkie wydarzenia w 17 miastach jest wolny i mogą uczestniczyć w nich kobiety. Jak szacują saudyjskie władze, weźmie w nich udział ok. 1,5 mln ludzi.
Tożsamość bez religii Uroczystości są częścią rządowego planu "Wizja 2030" - programu reform ogłoszonego rok temu. Jego celem jest m.in. dywersyfikacja źródeł dochodu państwa, uzależnionego od eksportu ropy naftowej, stworzenie miejsc pracy dla młodych ludzi oraz modernizacja tradycyjnego stylu życia Saudyjczyków.
Jak podała agencja Reutera zgodnie z planem reform Saudowie, panująca monarchia w Arabii Saudyjskiej, zamierzają również promować "elementy narodowej tożsamości bez komponentu religijnego", czemu służyć mają również obchody Święta Zjednoczonego Królestwa. Rządowy program reform spotyka się z krytyką wahabitów, według których islam zabrania mieszania płci w miejscach publicznych. Arabia Saudyjska, w której obowiązuje szczególnie surowa, wahabicka interpretacja islamu, jest jednym z ostatnich krajów na świecie, w którym kobiety wciąż obowiązuje wiele ograniczeń. Panie mają zakaz prowadzenia samochodu, nie mogą też wychodzić z domu bez ubioru osłaniającego twarz i ciało. Jeśli nie towarzyszy im mężczyzna, nie mają prawa podróżować.

http://fakty.interia.pl/s...moc,nId,2445593
Cytat:
Król Arabii Saudyjskiej Salman wydał we wtorek dekret, na mocy którego kobiety będą mogły prowadzić samochód - podała telewizja Al-Arabija. Saudyjskie królestwo było ostatnim krajem na świecie, w którym było to zakazane.
Dekret nakazuje, by w ciągu 30 dni powstało ministerialne ciało, które ma doradzać w tej sprawie, a decyzja króla ma wejść w życie do czerwca 2018 roku.
Na dekret królewski zareagował natychmiast Departament Stanu USA, który nazwał go "wspaniałym krokiem we właściwym kierunku". (...) Król Salman rozpoczął łagodzenie surowych restrykcji wobec kobiet w maju, gdy wydał dekret głoszący, że kobiety nie muszą już uzyskiwać zgody męskiego opiekuna na oficjalne usługi, "chyba że zaistnieje prawna podstawa" w prawie muzułmańskim.

Ciekaw jestem, kiedy całkowicie zniosą tam system "męskich opiekunów kobiet". Przy obecnym tempie zmian pewnie nieprędko, ale kto wie, czy nie przyśpieszą. Następca tronu ma 31 lat, młode pokolenie książąt jest coraz aktywniejsze, a obecny władca jest schorowany.

BTW, w Mekce pielgrzymi rozpoczęli kamienowanie szatana. Każdego roku we wrześniu podczas tego punktu pielgrzymki dochodzi do paniki i zadeptania na śmierć setek lub więcej ludzi. Jeszcze nie było hadżdżu, żeby nie doszło do czegoś takiego. Ciekaw jestem, czy jest jakiś sposób, żeby temu zaradzić. Czy oni po prostu za każdym razem muszą wracać z pielgrzymki w mniejszej liczbie niż na nią jechać.
Asuryan - 2017-09-27, 11:46
:
BG napisał/a:
Każdego roku we wrześniu podczas tego punktu pielgrzymki dochodzi do paniki i zadeptania na śmierć setek lub więcej ludzi. Jeszcze nie było hadżdżu, żeby nie doszło do czegoś takiego. Ciekaw jestem, czy jest jakiś sposób, żeby temu zaradzić.

Ale po co próbować zaradzać tej naturalnej selekcji? //panda

A co do pozostałego tekstu, widocznie wahabici mieli zbyt wielkie żądania wobec monarchii.
Trojan - 2017-09-27, 11:50
:
Asuryan napisał/a:
BG napisał/a:
Każdego roku we wrześniu podczas tego punktu pielgrzymki dochodzi do paniki i zadeptania na śmierć setek lub więcej ludzi. Jeszcze nie było hadżdżu, żeby nie doszło do czegoś takiego. Ciekaw jestem, czy jest jakiś sposób, żeby temu zaradzić.

Ale po co próbować zaradzać tej naturalnej selekcji? //panda


w sumie słuszne pytanie
BG - 2017-09-27, 13:25
:
Asuryan napisał/a:
Ale po co próbować zaradzać tej naturalnej selekcji?

W sumie masz rację.
Asuryan napisał/a:
widocznie wahabici mieli zbyt wielkie żądania wobec monarchii

Te żądania wiązały się z tym, że przez wiele lat cieszyli się poparciem rządzącej dynastii. I władcy prowadzili politykę zgodną z oczekiwaniami wahabitów. Zwłaszcza król Fahd, ale w zasadzie również jego następca Abdullah. Poza tym duża część rodziny Saudów to przekonani wahabici.
W latach 1975-2012 saudyjskim ministrem spraw wewnętrznych (a 2009-2012 również wicepremierem) był książę Najif, twardogłowy wahabita.

W ogóle to oficjalny zakaz prowadzenia przez kobiety w Arabii Saudyjskiej został wprowadzony dopiero w 1990, za panowania Fahda - po fatwie wydanej przez muftiego ibn Baza, którego poglądy były dosyć... hmmm...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Abd_al-Aziz_ibn_Baz
Cytat:
Miał skrajnie konserwatywne i bezkompromisowo wahhabickie poglądy. W 1966 jako wiceprezes Uniwersytetu Islamskiego w Medynie napisał artykuł, w którym stwierdził, że Ziemia nie krąży wokół Słońca; wywołał tym wściekłość króla Fajsala, który nakazał zniszczyć wszystkie niesprzedane kopie tego tekstu. Zmienił zdanie dopiero w 1985, gdy książę Sultan odbył lot kosmiczny[1]. Wydawał fatwy dotyczące m.in. zakazu prowadzenia samochodów przez kobiety (1990)[2] i przymusu całkowitego zasłaniania twarzy przez kobiety. Twierdził, że kobiety studiujące razem z mężczyznami w niczym nie są lepsze od prostytutek.

To, że Fahd (rządzący w latach 1982-2005) wspierał takiego bałwana i mianował go wielkim muftim Arabii Saudyjskiej, świadczyło też o ciemnocie tego władcy.
BG - 2017-10-25, 15:27
:
Zapowiada się kolejny wiatr zmian w państwie Saudów.
http://wyborcza.pl/7,7539...miarkowana.html
Cytat:
Chcemy powrócić do umiarkowanego islamu, do Arabii Saudyjskiej otwartej na świat i inne religie, gdzie nasza wiara i nasze tradycje będą oznaczać tolerancję i możliwość uczestniczenia w światowym rozwoju – obwieścił saudyjski następca tronu książę Muhammad ibn Salman na konferencji Future Investment Initiative w Rijadzie.

Obiecał też skuteczniejszą walkę z ekstremizmem: – Nie chcemy zmarnować 30 lat życia, walcząc z radykalnymi poglądami. Dlatego zniszczymy je teraz, natychmiast, co będzie odzwierciedleniem wyznawanych przez nas wartości – przebaczenia, prawości i umiarkowania.

Książę, który sam ma 32 lata, chce wyjść naprzeciw potrzebom młodych Saudyjczyków. – Dziś 70 proc. mieszkańców naszego kraju ma mniej niż 30 lat – przypomniał
– To kluczowe, tym dzieciakom trzeba dać życie społeczne; muszą mieć jakiś dostęp do rozrywek, bo są znudzeni i coraz bardziej rozżaleni – przekonuje cytowany w „Guardianie” anonimowy członek rodziny królewskiej, której część popiera pomysły księcia.

Na razie w Arabii Saudyjskiej zabronione są kina, teatry, picie alkoholu i wspólne przebywanie niespokrewnionych kobiet i mężczyzn.


https://www.bankier.pl/wi...ju-4025268.html
Cytat:
Następca tronu Arabii Saudyjskiej, książę Mohammed bin Salman, zapowiada przekształcenie kraju w państwo "umiarkowane i otwarte". Tym samym następca tronu zrywa z ultrakonserwatywnym modelem państwa, promowanym przez duchowieństwo muzułmańskie i opowiada się za wizją podzielaną przez zagranicznych inwestorów oraz saudyjską młodzież.

Do inwestorów zgromadzonych na forum ekonomicznym w Rijadzie książę mówił, że Saudyjczycy chcą "żyć normalnym życiem. Życiem, w którym religia przekłada się na tolerancję, na uprzejmość". 32-letni następca tronu zwrócił uwagę, że 70 procent populacji Arabii Saudyjskiej to osoby młode poniżej 30 roku życia. "Nie spędzimy następnych 30 lat naszego życia mierząc się z destrukcyjnymi ideami. Zniszczymy od razu je dziś" - mówił książę. Zapowiedział "rychły koniec ekstremizmu". "Wracamy do tego, co było wcześniej - państwa umiarkowanego islamu, który jest otwarty na wszystkie religie, tradycje i ludzi całego świata" - mówił saudyjski następca tronu.

Zapowiedź zaprowadzenia nowego porządku w Arabii Saudyjskiej książę złożył kilka godzin po ogłoszeniu planu budowy na północno-zachodnim wybrzeżu Morza Czerwonego nowej metropolii, bazującej na "odrębnych regulacjach". Będzie ona także specjalną strefą ekonomiczną. Założenie miasta ma kosztować 500 miliardów dolarów.

Na początku lat siedemdziesiątych bogate w ropę państwo wprowadziło liberalne reformy - pozwoliło między innymi na otwarcie szkół dla dziewcząt i oglądanie telewizji. Zmiany zostały jednak zahamowane po roku 1979, kiedy wybuchły masowe protesty społeczne przeciwko monarchii. Rodzina królewska i rodzina Asz Szejk, piastująca najwyższe stanowiska religijne, doprowadziły do wzmocnienia konserwatywnej polityki, a także zwiększenia kontroli religijnej i społecznej w królestwie.

Dzisiejsze oświadczenie księcia Mohammeda jest otwartą krytyką wpływowych środowisk konserwatywnych duchownych.

Mam nadzieję, że zapowiadane reformy dojdą do skutku i AS otworzy się na świat.