Spell napisał/a: |
Bo ja osobiście uważam, że taki lekarz z "światopoglądem" powinien zrezygnować z wykonywania zawodu. |
Beata napisał/a: |
czy ta pani lekarka nie jest czasem świadkiem Jehowy |
MrSpellu napisał/a: |
Bo ja osobiście uważam, że taki lekarz z "światopoglądem" powinien zrezygnować z wykonywania zawodu. Zapraszam do dyskusji. |
Toudisław napisał/a: |
Nagle się okaże że jego światopogląd to przepisywanie tabletek zawsze nawet jak to może zaszkodzić pacjentce |
Toudisław napisał/a: |
Albo, że jest za Eutanazją i nie będzie męczył pacjenta. |
Toudisław napisał/a: |
lekarz ma dbać o życie i zdrowie pacjenta i to najważniejsze. Jeżeli nie było medycznych przeciwwskazań to ta pani tabletki przepisać powinna. Ale jakoś się nie dziwie że lekarze niechą np. 14 latką przepisywać tabletek. |
Toudisław napisał/a: |
Ale jak np. z Aborcją czy Eutanazją ? Czy można zmusić lekarza by zabił pacjenta ? co do Aborcji to obecne 3 przypadki ustawowe uważam obligują lekarza do takiego zabiegu ale np. gdyby była aborcja "społeczna" to uważam że lekarz może odmówić wykonania takiego zabiegu podobnie jak może odmówić zabicia pacjenta nawet na jego życzenie |
martva napisał/a: |
Niech sobie mają światopogląd, tylko na drzwiach gabinetu powinno być napisane 'antykoncepcja hormonalna to narzędzie Szatana' żeby się potem nikt nie rozczarował. |
Ł napisał/a: |
Z świadkami Jehowy to bardziej lekarze mają problem. Przytoczysz takiemu umierającemu nieprzytomnemu krew, a on Cię później pozwie za to że doprowadziłaś go siłą do kanibalizmu. I co ma robić lekarz w takiej sytuacji? Być nieświatopoglądowy? |
MrSpellu napisał/a: |
Proste dwa pytania, odpowiedz sobie na nie:
1) Czy eutanazja jest w Polsce legalna? 2) Czy tabletki antykoncepcyjne są w Polsce legalne? |
MrSpellu napisał/a: |
Gdyby w Polsce wspomniane zabiegi były ustawowo legalne, że tak powiem, w pełnej opcji, to lekarz powinien się liczyć z tym, że wykonanie takiego zabiegu powinno być jego obowiązkiem. Na życzenie pacjenta. Lub w wypadku eutanazji -> najbliższej rodziny. |
Toudisław napisał/a: |
A mówimy o Polsce tylko? |
Toudisław napisał/a: |
Lekaż te4ż ma prawo do własnego sumienia |
Toudisław napisał/a: |
I ma obowiązek ratować życie a nie pełniać kaprysy pacjentów.
|
Toudisław napisał/a: |
Życie ma ratować ale nie ma obowiązku zabijać. Zabicie pacjenta nie jest zabiegiem medycznym. |
Toudisław napisał/a: |
Zawód nas nie zobowiązuje do tego by działać wbrew sumieniu. |
Toudisław napisał/a: |
To tak jak być powiedział że murarz ma budować komorę gazową bez szemrania bo taki ejst jego zawód że muruje |
MrSpellu napisał/a: |
Fakt, jest tyle innych, fajnych zawodów lub specjalizacji. Stomatologia na przykład. |
MrSpellu napisał/a: |
Ale te "kaprysy", jak je nazwałeś, mają spore znaczenie dla życia pacjenta. |
Toudisław napisał/a: |
I ma prawo odmówić leczenia ci zęba bo jesteś facetem ? Czarny ? Bop głodujes z na SLD ? np ? |
Toudisław napisał/a: |
Eutanazja szczególnie i to mam na myśli. |
Toudisław napisał/a: |
A Aborcję to w kwestii " społecznej" a nie tej jeden z 3 |
Toudisław napisał/a: |
Chyba się nie dogadamy. |
Toudisław napisał/a: |
Bo jak wejdzie ustawa że lekaż nie może leczyć np. Gejów to rozumiem że powinien ich nie leczyć ? |
Spell napisał/a: |
Skracanie cierpienia przez lekarza czy jak wolisz "zabijanie na życzenie" jest zabiegiem medycznym. Tak samo jak pobranie organów lub amputacja ręki. |
Spell napisał/a: |
Skrócenie męki kaprysem. Intrygujące. |
Amontillado napisał/a: |
Może ta pani uważała, że ryzyko późniejszych problemów z zajściem w ciąże jest większe niż obecne korzyści? Cholera wie... |
Amontillado napisał/a: |
Może ta pani uważała, że ryzyko późniejszych problemów z zajściem w ciąże jest większe niż obecne korzyści? Cholera wie... |
Amontillado napisał/a: |
Pobieranie organów jest już raczej po śmierci a amputacje są zazwyczaj ratujące życie. Jak pójdziesz do chirurga i poprosisz o amputację ręki bo ci przeszkadza to raczej się tego zabiegu nie doczekasz. Dla tego "skracanie cierpienia" jest wątpliwym zabiegiem medycznym. |
Amontillado napisał/a: |
Jeśli ma być to definitywne to poniekąd tak. I jeśli dopuszczamy eutanazję to czemu lekarz miałby ratować samobójców, którzy sami się wyrywają na tamten świat? Znów nie wiadomo gdzie położyć granicę, przed którą jest problem psychologiczny, a za którą są warunki zezwalające na "skrócenie cierpienia". |
Amontillado napisał/a: |
Okazuje się przecież, że sparaliżowany, który dostał pracę nagle wcale nie chce umierać... |
Mag_Droon napisał/a: |
Co do reszty wypowiedzi, to uważam, że trudno porównywać wydawanie dopuszczonych w Polsce leków zgodnie z ich przeznaczeniem z eutanazją. |
MrSpellu napisał/a: | ||
A może jest katolickim oszołomem, który odmówił bo to sprzeczne z doktryną krk? Chyba jednak tak. Bo powołała się na swoje przekonania. Nie było ani słowa o potencjalnych późniejszych problemach. Mówię akurat o naszym przypadku z życia wziętym. Zresztą pani w artykule też usłyszała, że wszystko pięknie, ale światopogląd... |
Mr.Spellu napisał/a: | ||
Kwestia wytyczenia granic. Bardzo ciężka kwestia swoją drogą. Powiem tak, nie widzę przeciwwskazań by pacjent w stanie terminalnym odszedł godnie i bez zbędnego bólu. Co do ratowania samobójców, to jest jednak szansa, że zmienią zdanie. Podejmą leczenie czy coś takiego. Dla niektórych ludzi w stanie terminalnym śmierć jest już tylko zbawieniem. |
Cytat: |
Art. 39.
Lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, z zastrzeżeniem art. 30, z tym że ma obowiązek wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innym zakładzie opieki zdrowotnej oraz uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej. Lekarz wykonujący swój zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby ma ponadto obowiązek uprzedniego powiadomienia na piśmie przełożonego. |
Beata napisał/a: | ||
Fakt - umknął mi ten aspekt ich przekonań, a skupiłam się misji nawracania, jakiej się oddają z niesłabnącą gorliwością. I w sumie wyszedł zły przykład, bo niejednoznaczny. |
MrSpellu napisał/a: |
Jak dostał prace, to nie jest z nim tak źle |
MrSpellu napisał/a: |
Zdefiniuj pojęcie zabiegu medycznego. |
MrSpellu napisał/a: |
A może jest katolickim oszołomem, który odmówił bo to sprzeczne z doktryną krk? Chyba jednak tak. Bo powołała się na swoje przekonania. |
Amontillado napisał/a: |
Tylko szkoda, że w większości przypadków gdyby uzasadniła to możliwością późniejszych problemów to i tak by się doczekała łaty "katolickiego oszołoma" - takie czasy. |
Amontillado napisał/a: |
Pewnie tak... |
MrSpellu napisał/a: |
Ale te potencjalne problemy to już jest chyba problem pacjentki, mylę się? |
Amontillado napisał/a: |
Ale przysięga mówi chyba "przede wszystkim nie szkodzić"... i tu się pojawia problem etyczny. |
MrSpellu napisał/a: |
Nie masz 100% szans, że po pigułkach będzie trudniej zajść w ciążę. Weź się zastanów |
MrSpellu napisał/a: |
To nie jest problem etyczny, gdyż 99% leków ma efekty uboczne. |
Ł napisał/a: |
Metzli ale to nie jest takie proste bo według nich, ich światopogląd wcale się z zawodem nie kłóci, to ludzie stosujący antykoncepcje kłócą się z założeniami zawodu, i wymuszają na nich łamanie przysięgi hipokratesa w jej oldschoolowym sensie.
|
Amontillado napisał/a: |
Sami używamy prezerwatyw gdyż dziewczyna po hormonach miała humor fatalny i czuła się rozbita. Czy lekarza to interesowało - tak średnio. |
Amontillado napisał/a: |
Antykoncepcja jest dla wygody |
Mag_Droon napisał/a: |
Nie zawsze, czasem "tabletka" jest proponowana jako regulator cyklu. |
Metzli napisał/a: |
Może wystarczyłaby zmiana tabletek, a na pewno zmiana lekarza |
Amontillado napisał/a: |
Lekarz może się wahać - jeśli powołuje się na przekonania "religijne" to niech spada na drzewo ale jeśli ma wątpliwości medyczne to jego prawo. |
Amontillado napisał/a: |
Antykoncepcja jest dla wygody |
Amontillado napisał/a: |
Sami używamy prezerwatyw gdyż dziewczyna po hormonach miała humor fatalny i czuła się rozbita. Czy lekarza to interesowało - tak średnio. |
Amontillado napisał/a: |
Zmiana lekarza nastąpiła. Co do prób stosowania innych tabletek to dyskusje trwają |
MrSpellu napisał/a: |
Z żoną wolimy pigułki. Bezpieczniej a przez to bardziej komfortowo. Polecam zmienić lekarza, bo hormony można dobrać. |
MrSpellu napisał/a: |
Osobiście jestem zwolennikiem dokonywania aborcji tylko w tych trzech przypadkach. Gdyby jednak prawo zezwalało na "dowolny" zabieg, to lekarz obligatoryjnie powinien się podjąć. Chyba, że sam zabieg byłby groźny dla życia lub zdrowia pacjentki. Na przykład byłaby możliwość wystąpienia komplikacji, etc. |
MrSpellu napisał/a: |
A tak poważnie, odbijanie tego typów argumentów jest kuriozalne. Bo ja zakładam, że żyjemy w określonym kontekście kulturowym, w którym jednostka ma całkiem dużo do powiedzenia na swój temat. Lekarz także jest taką jednostką, ma w pełni prawo do własnego sumienia, ale nie w godzinach pracy. |
MrSpellu napisał/a: |
. Co do ratowania samobójców, to jest jednak szansa, że zmienią zdanie. Podejmą leczenie czy coś takiego. Dla niektórych ludzi w stanie terminalnym śmierć jest już tylko zbawieniem. |
MrSpellu napisał/a: |
A to inna para kaloszy. Pisałem wcześniej, że bardziej mi na owej antykoncepcji zależy, bo aborcja i eutanazja mają oddzielne tematy. |
MrSpellu napisał/a: |
Z żoną wolimy pigułki. Bezpieczniej a przez to bardziej komfortowo. Polecam zmienić lekarza, bo hormony można dobrać. |
Toudisław napisał/a: |
Prawo zezwala na zabiego Fryzjerskie ? A Fryzjer przecież może odmówić wykonania jakieś fryzur ? Tak samo lekaż może odmówić co jak pójdziesz i poprosić o odcięcie nogi. Eutanazja to prywatna sprawa i nie obciążajmy tym lekaża,. Pacjant sam może sobie podać morfinę naciskać jakiś guzik np. 3 razy |
Toudisław napisał/a: |
Ależ ty niechesz żeby lekaż nie mili światopoglądy tylko by mieli taki sam jak amsz ty ! Bo gdybyś był przeciw światopoglądwi lekaz to byś chwali lekazy kturzy odmawiali by leczeni czarnych, Bo właśnie onie postępowali zgodnie z proponowanymi przez cibie zasadami a ci co leczyli Czarnych mimo zakazy powinni siedzić bo nie mają prawa do światopoglądu. tak ? |
Toudisław napisał/a: |
A kto ma decydować ? on już Decyzję podjoł . |
Toudisław napisał/a: |
Ale ten temat jest o światopoglądzie lekazy wieć nie wymiguj się teraz |
Toudisław napisał/a: |
To jednak dalej Hormony |
Toudisław napisał/a: |
ja mam wyrzuty sumienia jak by się miał przezemnie dziewczyna trać a potem źle czuć |
MrSpellu napisał/a: |
Bo moralność jest rzeczą bardzo względną. Zaraz mi zarzucisz, że pochwalałem nazistowskie eksperymenty medyczne w obozach bo były "zgodne z obowiązującym prawem". |
MrSpellu napisał/a: |
Ja mówię o legalnej eutanazji w wypadku stanu terminalnego. Już w średniowieczu podchodzono do tego całkiem rozsądnie. Mizerykordia oznaczała miłosierdzie. |
MrSpellu napisał/a: |
Zupełnie nie wiem jak do tego się odnieść bo zwyczajnie posiadam inne doświadczenia w tej materii. Ale może dlatego, że mieliśmy dobrze dobrane pigułki. I nie jesteśmy mentalnie w średniowieczu. |
ja napisał/a: |
ł przezemnie dziewczyna trać a potem źle czuć |
MrSpellu napisał/a: |
I nie jesteśmy mentalnie w średniowieczu. |
Toudisław napisał/a: |
Aborcja i Eutanazja to też problemy i nie można być ślepym w 100 % na sumienia lekarzy |
Toudisław napisał/a: |
Niech to zrobi inny lekarz albo sam pacjęt np. naciskając guzik |
Toudisław napisał/a: |
Jeżli nie czuje się źle to co innego |
Toudisław napisał/a: |
Dzięki za dyskusję |
Toudisław napisał/a: |
jeśli pogląd że zdrowie mojej dziewczyny jest ważniejsze do mojej przyjemności to pogląd ze śr4edniowiecza to właściwie ok. Jestem ze średniowiecza a ty sobie bądz nowoczesny |
MrSpellu napisał/a: |
Lekarz ma przede wszystkim wykonywać swój zawód. |
MrSpellu napisał/a: |
A jak pacjent nie może tego zrobić? Chcesz tym obarczyć rodzinę? |
MrSpellu napisał/a: |
Nie, nie czuje. Wręcz przeciwnie. Pigułki to przede wszystkim komfort psychiczny. |
Cytat: |
I aborcja/eutanazja z antykoncepcją nic wspólnego nie mają. W pierwszym przypadku już masz jakieś życie, a w drugim nie. To jakby winą za wypadki samochodowe obarczać producentów aut. |
Toudisław napisał/a: |
Tylko jak dziewczyna ma po nich złe objawy to uważam że nie powinno się jej do nich zmuszać. |
MadMill napisał/a: |
Myślisz, że jesteś w stanie zmusić dziewczynę do brania tabletek? Obudź się |
martva napisał/a: |
Toudisław, ale my tu mówimy o sytuacji, kiedy dorosła kobieta świadomie i dobrowolnie przychodzi do lekarza żeby dostać receptę na tabletki. Może nadinterpretuję, ale sądzę że nie było to pierwsze opakowanie, tylko brała je od jakiegoś czasu, więc wiedziała czy robią jej źle, czy nie. Nikt jej nie zmusza, nie żąda żeby jej przepisać truciznę, nie chce się zabić ani odciąć sobie nogi. Haaaalo! |
MrSpell napisał/a: |
Syrop na kaszel też jest dla wygody. |
Toudisław napisał/a: | ||
To jednak dalej Hormony ;l) ja mam wyrzuty sumienia jak by się miał przezemnie dziewczyna trać a potem źle czuć |
Toudisław napisał/a: | ||
Nie wiem czy ja jestem w stanie bo nigdy nie zmuszałem. Ale wiem że to możliwe i widziałem nie raz podobne obrazki |
Lev napisał/a: |
Zawsze może je dosypać do piwa, co Toudi? |
Toudisław napisał/a: |
Nie wystarczy powiedzieć tu cytat " Bierz je głupa suko " |
Cytat: |
Jeśli po takim tekście babka nie rzuci faceta, a jeszcze pójdzie z nim do łóżka - to jest sobie sama winna, tak samo jak ta, która nie zgłosi na policję faktu pobicia przez wybranka swego serca... |
Asuryan napisał/a: |
Ja bym taką "lekarkę" w zaistniałej sytuacji podał do sądu lekarskiego. A nie tylko wściekał się w milczeniu czy wylewał swą żółć na forum, pozwalając na to by owa "ginekolog" nadal uprawiała "leczenie" oparte na swym światopoglądzie. |
Toudisław napisał/a: |
A Tabelki mają rożne skutki uboczne to nie jest witamina |
Zireael napisał/a: |
Dlatego, do jasnej cholery, przepisuje je lekarz(!), a nie np. szewc. |
Toudisław napisał/a: |
" Bierz je głupa suko " |
Zireael napisał/a: |
O to, że się ekscytujesz, że tabletki mają skutki uboczne, tak jakby ludzie mogli je brać ot tak, bez żadnego nadzoru. Kobiety zażywające pigułki muszą chodzić do gina co pół roku, to nie jest tak, że wezmą, będą się truć i nikt im, biedulkom, nie pomoże. A jeśli facet rzuca tekstami |
Toudisław napisał/a: | ||
Gdzie tak napisałem albo spadaj. Ciągniecie bez sensu temat OT który zresztą zaczął Spell i dlatego ze on się źle wyraził a ja go źle zrozumiałem |
Zireael napisał/a: |
O to, że się ekscytujesz, że tabletki mają skutki uboczne, tak jakby ludzie mogli je brać ot tak, bez żadnego nadzoru |
Amontillado napisał/a: |
No zapobieganie, żeby ból gardła nie przeszedł w zapalenie oskrzeli i dalej zapalenie płuc i możliwy nawet w dzisiejszych czasach zgon jest wygodą. Fajnie |
Asuryan napisał/a: |
Ja bym taką "lekarkę" w zaistniałej sytuacji podał do sądu lekarskiego. A nie tylko wściekał się w milczeniu czy wylewał swą żółć na forum, pozwalając na to by owa "ginekolog" nadal uprawiała "leczenie" oparte na swym światopoglądzie. |
MrSpellu napisał/a: |
Powiedziała też, że inny lekarz "szatan co przepisuje" będzie tu zatrudniony za kilka tygodni |
Mag_Droon napisał/a: |
Tiaa, tylko że w sytuacji linkowanej na początku te kilka tygodni to już akt stworzenia... |
Metzli napisał/a: | ||
Jeśli podczas jego wykonywania może nastąpić kolizja ze światopoglądem, a dane środki czy też zabieg jest w danym kraju legalny taki lekarz powinien wybrać inną specjalizację. |
http://watchtower.org.pl/krew_swiadkow.php napisał/a: |
Kłopoty z moralnością
- Miałem taką długą rozmowę z rodzicami chłopca, który musiał być operowany. Tłumaczyli mi, że ich moralność nie pozwala na przetoczenie mu krwi. Ja im na to powiedziałem, że moja moralność nie zezwala na to, by pacjent umarł mi na stole operacyjnym. Zabrali dziecko i pojechali szukać na świecie szpitala, który zrobi im taką operację bez przetoczenia krwi - opowiada chirurg z jednego z warszawskich szpitali, który zastrzega sobie anonimowość. |
Ł napisał/a: |
W tym wypadku lekarz, z względu na swój światopogląd również odmawia przeprowadzenia ryzykowanej, chociaż jak wynika z kontekstu - zgodnej z prawem operacji. Metzli, oceniasz go tak samo potępiająco jak lekarza nie chcącego znowu z pobudek moralnych wydać tabletek? Jeśli tak to nie ma problemu, jeśli nie, to znaczy że za próbami sformułowania ogólnej zasady postepowania lekarskiego w istocie bardziej stoją u Ciebie twoje własne pobudki ideologiczne które próbujesz narzucić innym. |
Ł napisał/a: |
chociaż jak wynika z kontekstu - zgodnej z prawem operacji. |
Cytat: |
Miałem taką długą rozmowę z rodzicami chłopca, który musiał być operowany. Tłumaczyli mi, że ich moralność nie pozwala na przetoczenie mu krwi. Ja im na to powiedziałem, że moja moralność nie zezwala na to, by pacjent umarł mi na stole operacyjnym. Zabrali dziecko i pojechali szukać na świecie szpitala, który zrobi im taką operację bez przetoczenia krwi - opowiada chirurg z jednego z warszawskich szpitali, który zastrzega sobie anonimowość. - Mamy swoje sposoby, które czasami pozwalają na ominięcie tych zasad. Problem jednak polega także na tym, że takie dziecko, któremu przetoczymy krew wbrew rodzicom może zostać przez nich odrzucone. Tadeusz Wiwatowski kategorycznie sprzeciwia się temu zarzutowi. - Dzieci, którym wykonano transfuzję krwi traktujemy jak zgwałcone. A czyż ojciec wyrzuca z domu córkę tylko dlatego, że ktoś ją zgwałcił? - dodaje świadek Jehowy. W ciągu ostatnich trzech lat sądy wydały 9 orzeczeń dopuszczających przeprowadzenie transfuzji u dzieci Świadków Jehowy. |
Cytat: |
Nie są one ratunkiem dla wszystkich chorych, np. na białaczkę. Świadkowie Jehowy mają także listę lekarzy, którzy podejmują się przeprowadzania operacji bez transfuzji krwi. W Polsce jest to około 600 osób, na świecie ok. 50 tysięcy. |
MrSpellu napisał/a: | ||
Gdzie to wynika z kontekstu? |
Ł napisał/a: |
Spellu oglądasz dr Housa i wiesz że są sprawy medyczne o indywidualnym charakterze, pozostawiające różne drogi leczenia, jedne ryzykowane inne mniej - nie da się opisać wszystkiego prawnie by lekarzem kierował automatyzm. |
Ł napisał/a: |
Metzli, oceniasz go tak samo potępiająco jak lekarza nie chcącego znowu z pobudek moralnych wydać tabletek? |
Ł napisał/a: |
no Spellu, pigułka czy to przed czy nawet po to tez nie jest nagły wypadek. |
Ł napisał/a: |
Wątpie żeby jakiekolwiek lekarz po usłyszeniu że zabieramy syna na operacje która go na pewno zabije, albo do naszego wioskowego znachora który ma własne operacyjne patenty, zareagował obojętnością. |
MrSpellu napisał/a: |
każda wizyta to jednak jest badanie i kontrola. |
Bruja napisał/a: |
Nie każda, po receptę po prostu wpadasz i lekarz (ewentualnie jakaś osoba upoważniona) ją wypisuje. Badania kontrolne wykonuje się raz w roku jeśli nic niepokojącego się nie dzieje. Jak chce się częściej to się robi częściej, ale tak to jest przyjęte. |
Bruja napisał/a: |
I wypisywała receptę na jedno opakowanie pigułek? |
Ł napisał/a: |
kobitki i zboczuchy jedzą czasem |
Cytat: |
P.S. Łaku, w wodzie estrogen tez jets |
ManJAk napisał/a: |
kwestia poglądów i wiedzy, a tej raczej u pacjentek mniej niż u lekarza. |
ManJAk napisał/a: |
Łaku, no niestety nie teges, same h2O w wodzie nie siedzi, oczyszczalnie wszystkiego nie oczyszczą, woda jest "zdatna do picia" ale pełna różnych śmieci które ludzi wyrzucają do kibla czy przy oddawaniu moczu (bo przeca nie wsio z leku czy z naszej wspaniałej chemicznej żywności my rozkładamy) |
Ł napisał/a: |
ak podejrzewałem że z tym ha-dwa-o coś nie te-ge-es. Myślę że woda Twywołuje występowanie sutków (I niepokojący etap zniewieścienia). |
Cytat: |
Na szczęście ja korzystam z własnego źródła + filtr węglowy. |
Romulus napisał/a: |
Zgadzam się. Jeśli są tacy świętoszkowaci, że aż posuwają się do czegoś takiego, żeby nie dopuścić do aborcji (jeśli rzeczywiście ją bez uzasadnienia przetrzymali) - to powinni płacić. |
martva napisał/a: |
Uderzyło mnie ostatnio, że zawsze jak ginekolog pyta czy planuję dzieci, a ja mówię 'nie' to oni mówią 'aha, jeszcze nie'. |
martva napisał/a: |
zmienić branżę i sprzedawać kosmetyki |
martva napisał/a: |
I co wtedy? |
martva napisał/a: |
I wyobraziłam sobie sytuację, w której podaję receptę na legalną substancję wydaną przez lekarza, z pieczątką i podpisem, a potem muszę tłumaczyć panu/pani z sumieniem - oraz, przy okazji, wszystkim ludziom stojącym w kolejce za mną - że nie chcę mordować życia poczętego, |
stian napisał/a: |
a jak odnosicie do klauzuli sumienia u farmaceutów? |
ihan napisał/a: |
A na podstawie jakiego przepisu policja mogłaby dać mandat? |
ihan napisał/a: |
edit: choć, po zastanowieniu, dziwią mnie farmaceuci mający opory przed hormonami, a jednocześnie spokojnie sprzedający środki na odchudzanie czy antybiotyki. Działanie przeciwko zdrowiu i życiu, przy nieprawidłowo, a nagminnie stosowanych, równie spore.
|
ihan napisał/a: |
No to nie będą go posiadać na składzie i nic nie zrobisz. |
ihan napisał/a: |
edit: choć, po zastanowieniu, dziwią mnie farmaceuci mający opory przed hormonami, a jednocześnie spokojnie sprzedający środki na odchudzanie czy antybiotyki. Działanie przeciwko zdrowiu i życiu, przy nieprawidłowo, a nagminnie stosowanych, równie spore. |
Tanit napisał/a: |
takie gadanie nie przejdzie, każdy rozsądny powie że skoro im to przeszkadza to niech zmienią zawód i sprzedają w... żabce... chociaż nie, tam jest alkohol, który niszczy zycie i rodzi patologie |
Jander napisał/a: | ||
Ot co, odmówią sprzedaży papierosów i alkoholu kobiecie w ciąży. |
Tanit napisał/a: |
a tak na prawdę, aptekarz powie, że takiego leku po prostu nie ma. a tego już się nie sprawdzi. |
martva napisał/a: |
Myślisz że Sumienie pozwoli mu skłamać? |
Cytat: |
Jeden z wrocławskich aptekarzy (prosi o anonimowość) nie kryje, że spotkał się z sytuacją, gdy koleżanki farmaceutki odmówiły sprzedaży tabletek antykoncepcyjnych. - W takiej sytuacji aptekarz po prostu mówi, że tego leku nie ma. Pacjentce zazwyczaj się spieszy, idzie do apteki oddalonej o kilka metrów i po sprawie. |
Spell napisał/a: |
No co? Nie pierdolić się po kątach, to tabletki 72po nie będą potrzebne |
adamo0 napisał/a: |
Podobno też upicie się winem i bardzo gorąca kąpiel pomagają ;-) |
Cytat: |
człowiek został wyposażony w narządy, dzięki którym ludzie przez rodzicielstwo stają się 'współpracownikami Boga Samego w dziele stworzenia' - powołanie do rodzicielstwa jest planem Bożym i tylko wybrani przez Boga i związani z Nim świętym sakramentem małżeństwa mają prawo używać tych organów, które stanowią sacrum w ciele ludzkim". |
Romulus napisał/a: |
Módlmyyyy sięęęęę zamiast się leczyć
http://www.tokfm.pl/Tokfm...chce_lamac.html |
Tysia napisał/a: |
I jeszcze sędziów orzekających w natchnieniu Ducha Świętego |
Romulus napisał/a: |
Zresztą, niedawno jedna z koleżanek starszych ofuknęła mnie, kiedy dowiedziała się, że w Wielki Piątek mam sesję. "No jak to, w taki dzień?". "To znaczy?". "To dzień Judasza i sędziowie nie powinni wydawać wtedy wyroków". Szok i niedowierzanie - że tak to lapidarnie ujmę. Szok i niedowierzanie, że taka wykształcona a takie pogańskie w istocie bzdury plecie bez najmniejszego pąsa na twarzy. |
utrivv napisał/a: |
Wielu lekarzy przepisuje homeopatie więc także łamie te prawo |
utrivv napisał/a: |
bez światopoglądu lekarze odmawiają zabiegów (bo kasa się kończy, bo koniec roku, bo ordynator zabronił) |
Jander napisał/a: | ||
Właściwie to jakie prawo zabrania przepisywania pacjentom leków homeopatycznych? |
Cytat: |
Zgodnie z Przyrzeczeniem Lekarskim lekarz ma też obowiązek "stale poszerzać swą wiedzę lekarską i podawać do wiadomości świata lekarskiego wszystko to, co uda mu się wynaleźć i udoskonalić". |
Jander napisał/a: | ||
Kasa to jakiś powód, a nie umrę "BO BÓG TAK CHCIAŁ". Jeśli lekarz ma się smażyć w piekle za wykonywanie swojego zawodu to niech wini swojego Boga. |
utrivv napisał/a: |
Nie wierzę w światopogląd lekarzy - a już na pewno nie trzech tysięcy. |
Romulus napisał/a: |
Nie wierzysz w istnienie lekarza mówiącego: "Sorry, droga pani, nie zrobię pani aborcji i skoro panią zgwałcono, to musi pani urodzić, bo dziecko to Wielki Cud Boży i owoc współpracy z Bogiem. I nie, nie podam pani, gdzie mieści się gabinet lekarza, który takie zabiegi wykonuje. Bo mi mój światopogląd nie pozwala"? |
MrSpellu napisał/a: |
Już pal licho takie skrajne przypadki jak gwałt, nagminne jest odmawianie wypisania recepty na tabletki antykoncepcyjne nie z powodów medycznych (do których nie mam zastrzeżeń), tylko dlatego właśnie, że katolicka wiara tego zabrania. A jak już zdobędziesz receptę, to jest spora szansa, że pan aptekarz też Ci nie wyda leku z recepty, bo bozia się wkurzy i mu piorunem sfajczy geszeft |
Luinloth napisał/a: |
Bardzo mnie cieszy opublikowana dumnie w internetach lista lekarzy i farmaceutów ze światopoglądem. Można przeczytać i wiedzieć, do kogo nie iść. |
Cytat: |
No i jeśli jedyną aptekę w promieniu 20 km prowadzi akurat słuchaczka radia z ryjem to fakt, że jest to bardzo upierdliwe i nawet pojedyncze przypadki nie powinny mieć miejsca. Ale nie posuwałabym się aż do uznania tego za nagminne. |
utrivv napisał/a: |
Taki katolik idzie na studia medyczne, potem specjalizacje, praktyka, pierwsza umowa i nagle po 30 latach budzi się i mówi O matko! Czuje straszne powołanie by szerzyć cnoty wszelakie, wiarę krzesać, złych i gnuśnych do Boga prowadzić? |
Jander napisał/a: |
Poczytaj sobie motywację Wandy Półtawskiej do założenia tej listy. |
Luinloth napisał/a: |
W życiu nie spotkałam gina, który by mi recepty na tabletki nie dał, ani innego lekarza, który by marudził na wieść, iż takowe biorę. Nie spotkałam się też z przykrościami w aptekach poza "skończyły się, będą jutro". Zaryzykowałabym stwierdzenie, że świrnięci lekarze i farmaceuci są jednak w mniejszości, tyle że radykalne głosy słychać bardziej niż wyważone. |
Jander napisał/a: |
http://www.niedziela.pl/artykul/8397/Prof-Poltawska-apeluje-do-lekarzy
ps: nazywanie artykułów, że są na poziomie gimnazjum to poziom gimnazjum |
dworkin napisał/a: |
A co do samej możliwości bycia światopoglądowo określonym, to nie widzę problemu. Byle taki specjalista był z góry naznaczony. W Polsce żyje pewna grupa wierzących w chrześcijańskie zasady naturalnego planowania rodziny i będzie szukać takich właśnie lekarzy. Inni mogliby omijać szerokim łukiem. |
dworkin napisał/a: |
No, aż alternatywnymi bym ich nie nazwał, bo do in vitro istnieje cała Amazonia medycyny zwalczającej niepłodność. Najpierw trzeba dokładnie zbadać każdy aspekt organizmu i podjąć próbę usunięcia przeszkód/patologii. In vitro to dopiero sam koniec drogi, gdy wszystko inne zawiedzie. |
Jander napisał/a: |
Niemal od razu? "Dzień dobry panie lekarzu, od roku próbuję zajść w ciążę i nie wychodzi, tu jest 40 tysięcy, proszę o in vitro" |
Luinloth napisał/a: |
No ta Amazonia jest alternatywą w stosunku do in vitro. I ktoś może chcieć iść do katolickiego gina, żeby się do tych metod przyłożył bardziej, a nie np. od razu proponował in vitro. |
Fidel-F2 napisał/a: |
Jeśli jesteś lekarzem i powiesisz tabliczkę 'leczę po chrześcijańsku' powinieneś dostać takie same bęcki jak za powieszenie tabliczki 'murzynów nie obsługujemy'. Reszta to pierdolenie kocopołów. |
Fidel-F2 napisał/a: |
Jeśli jesteś lekarzem i powiesisz tabliczkę 'leczę po chrześcijańsku' powinieneś dostać takie same bęcki jak za powieszenie tabliczki 'murzynów nie obsługujemy'. Reszta to pierdolenie kocopołów. |
Jander napisał/a: |
ciało człowieka jest nietykalne |
MrSpellu napisał/a: |
Ależ kurwełe, taki lekarz nie ma prawa kierować się światopoglądem przy uprawianiu sztuki, tylko medycyną Niech sobie jest katolem w domu, w lecznicy ma być lekarzem. |
Tixon napisał/a: | ||
A wiesz co mnie irytuje o krok od granicy wkurwu? Że taki lekarz kształcił się za pieniądze podatników, bez patrzenia na ich światopogląd; na jego pensję idzie z pieniędzy podatników bez patrzenia na ich światopogląd, a ten uj podpisuje deklarację, że tego a tamtego robić nie będzie, bo mu światopogląd i sumienie zabrania. |
dworkin napisał/a: |
Kiedy ludzie oleją prawdziwe problemy |
Fidel-F2 napisał/a: |
No ja Cię proszę. Przecież nie ma obowiązku bycia lekarzem a w szczególności ginekologiem. Jeśli nie chce wykonywać obowiązków związanych z danym zawodem niech sobie znajdzie inną pracę. Proste jak drut. |
dworkin napisał/a: |
Co ciekawe, klauzula sumienia nie jest polskim wynalazkiem i nie tylko w tej zaściankowej Polsce wciąż występuje, ale w całym cywilizowanym świecie. |
Tomasz napisał/a: |
Ale klauzula sumienia nakłada też obowiązek wskazania placówki gdzie dany zabieg zostanie wykonany itd. Podejrzewam, że u nas z tym jest problem. Bo to ma działać na zasadzie: "mnie nie pozwala sumienie ale mam obowiązek odesłać tam gdzie wiem że pacjent dostanie to co ma prawo oczekiwać". |
Stary Ork napisał/a: | ||
Na przykład do własnego prywatnego gabinetu |
Jander napisał/a: |
Wtedy natychmiast dostaniesz bojkot tych aptek, a przed szpitalami odbędą się protesty. Lekarze będą nękani "Dlaczego morduje pan dzieci?", dyrektorzy szpitali: "Dlaczego pozwala pan na mordowanie bezbronnych?" etc. A i lekarze dostaną ekskomunikę. Byłaby wojna.
Żyjemy w Polsce, tu nikt nie chce mieć problemów. "Nastroje" nie powinny kształtować polityki. |
Romulus napisał/a: |
Klauzula sumienia to patologia. Tu nie ma podziału na biel i czerń, a nawet na szukanie szarości. To jest po prostu złe w demokratycznym społeczeństwie. |
dworkin napisał/a: |
Mogłoby być jak mówisz, ale takie masowe bojkoty tym bardziej świadczyłyby o tym, że Polska nie jest jeszcze gotowa na legalizację aborcji. |
dworkin napisał/a: |
dlaczego publiczne placówki oferują swoim pracownikom lub podopiecznym posiłki zgodne z wyznawanymi przez nich zasadami? Dlaczego przystosowują im stanowiska pracy wedle ich sumienia? |
Tysia napisał/a: | ||
Bo ich popier... |
Tysia napisał/a: |
Bez przesady. Dopóki emigrantowi będzie się opłacało w UK pracować, to słówkiem nie piśnie tylko będzie przynosił do pracy własne kanapki - bez wieprzowiny. |
Jander napisał/a: |
Nie, to świadczyłoby tylko o tym, że środowiska antyaborcyjne, z Kościołem Katolickim na czele, są w Polsce bardzo silne. 90% Polaków mogłoby nie popierać ich działań.
Z prawem aborcyjnym jest jak z religią w szkołach - na początku niewiele osób popierało, ale obecnie ludzie się już przyzwyczaili i popierają to co jest. Tak samo z aborcją, obecny porządek prawny będzie zyskiwał w ciągu lat. Gdyby się go zmieniło, to nowe prawo zaczęłoby zyskiwać poparcie. |
dziki napisał/a: |
Czy tak samo chętnie dyskryminowałabyś wegetarian? Wszystkich, czy tylko tych "ideowych"? |
Tysia napisał/a: |
Nie wiedziałam, że poglądy, iż forsowanie własnego światopoglądu (na zasadzie "świat się kręci wokół mnie") powinno się kończyć tam, gdzie zaczynają się zasady pracy nazywa się dyskryminacją. |
Tysia napisał/a: |
Nie wiedziałam, że poglądy, iż forsowanie własnego światopoglądu (na zasadzie "świat się kręci wokół mnie") powinno się kończyć tam, gdzie zaczynają się zasady pracy nazywa się dyskryminacją. |
Tysia napisał/a: |
Inaczej mówiąc, niedopuszczalna jest sytuacja, w której tworzy się regulacje, w myśl, których to klient/pacjent ma ganiać jak idiota szukając osoby z odpowiednim światopoglądem. |
Tysia napisał/a: |
Jestem przeciwna absolutnie wszystkim klauzulom sumienia, bez względu na to, czego dotyczą. |
MrSpellu napisał/a: |
Wszystko pięknie, ale jeszcze kilka lat temu taki pobór wojskowy był u nas "obowiązkowy". Co z gośćmi, którym wyznanie zabraniało walczyć, albo co z pacyfistami? Też w kamasze? Jak widzisz klauzula klauzuli nierówna. Teraz problem się rozwiązał, bo armia jest "zawodowa" i pacyfiści się tam nie pchają. |
Fidel-F2 napisał/a: |
MrSpellu, nie wiem czy zauważyłeś ale nie ma 'poboru' na lekarzy. |
Tysia napisał/a: |
Nietrafiony przykład. Przymusowy pobór do wojska i rozwiązanie tego problemu nie miało nic wspólnego z klauzulą sumienia, tylko jak sam napisałeś - z utworzeniem armii zawodowej. A poza tym pacyfiści i in. mogli wojsko odrobić np. pracując, jako salowi w szpitalach. |
Fidel-F2 napisał/a: |
Medycyna ma wiele specjalności, można sobie wybrać stosowną działkę, która nie będzie kolidowała z przekonaniami. Decydowanie się w takiej sytuacji na ginekologię ma w sobie coś z masochizmu. I ewidentny brak szacunku dla drugiego człowieka. |
MrSpellu napisał/a: |
No o to mi chodzi. Nikt w tym kraju nie nakazuje pracy w tym szlachetnym zawodzie. Skoro pacyfiści nie pchają się do wojska, to "światopoglądowi" lekarze nie powinni byli iść na medycynę. Źle myślę? |
MrSpellu napisał/a: |
Ludzie, w 99% przypadków stołówki pracownicze obsługuje zewnętrzna firma cateringowa i tylko od tej firmy zależy dostępne menu. Więc nie do końca rozumiem sens powyższej dyskusji. Pracownik płaci za te obiady (i ekstremalnie rzadko są do nich jakieś dopłaty z firmy), ale one nie są obligatoryjne. Jak nie ma opcji wegańskiej, to pracownik przynosi swój obiad ze sobą z domu. Pracodawca ma tylko umożliwić pracownikowi spokojne wszamanie tego jedzenia, a musi to uczynić, gdyż tak mu nakazuje kodeks pracy. W kodeksie pracy nie ma nic o menu. |
Tysia napisał/a: |
A co do firmowego żarcia. Oczywiście super, jeśli pracodawca serwuje dania la carte, ale nie w tym problem. Problemem jest zmuszanie odgórne do tego. |
dworkin napisał/a: |
Jeżeli mamy odwołać się do bezwzględnego kapitalizmu, to dlaczego zabronić lekarzom oferować wybrane przez siebie zabiegi w ich prywatnych firmach? |
dworkin napisał/a: |
Nawet, gdy związane są z NFZ, wciąż pozostają prywatne, mając jedynie umowę z Funduszem Zdrowia. |
MrSpellu napisał/a: |
Co z gośćmi, którym wyznanie zabraniało walczyć, albo co z pacyfistami? Też w kamasze |
Fidel-F2 napisał/a: |
Jeśli idę do państwowej placówki zdrowia na którą płacę podatki i domagam się należnej mi, zgodnej z prawem, usługi to mam gdzieś prywatne widzimisię lekarza. I tak, jego status jest determinowany usługami które zobowiązuje się świadczyć. |
Tomasz napisał/a: |
Tak samo adwokat może moim zdaniem powiedzieć: ja rozwodów nie prowadzę... |
MadMill napisał/a: |
Cała dyskusja jest chora, jak tak i te klauzula sumienia. W innym zawodzie po prostu osobę odmawiającą wykonania polecenia służbowego - bo to jest polecenie służbowe - wywaliłoby się na zbity pysk. |
Tomasz napisał/a: |
Powtarzam, lekarz ma prawo odmówić ale jest zobowiązany wskazać gdzie pacjent dostanie co czego chce. |
Jander napisał/a: |
Kto wie, czy potem ci sami lekarze nie lobbują za ochroną życia poczętego. |
BG napisał/a: |
Odnośnie antykoncepcji, to ona powinna być dostępna bez recepty. W ogóle kto i kiedy wymyślił, że jakieś środki antykoncepcyjne mają być wydawane na receptę? |
You Know My Name napisał/a: | ||
|
Fidel-F2 napisał/a: |
BG, Twoje poglądy dotyczące dostępności hormonalnych środków antykonceocyjnych sąskrajną głupotą. |
Jander napisał/a: |
Lista skutków ubocznych jest dość długa i dla niektórych kobiet mogą być po prostu niebezpieczne. |
BG napisał/a: |
Przecież w każdym pudełku z lekami jest ulotka informująca o dawkowaniu, możliwych działaniach niepożądanych, wpływie leku na organizm itd. Jeśli komuś nie chce się czytać ulotki, to jest to wyłącznie jego problem. |
Jander napisał/a: |
szpital nazywa się "Świętej Rodziny", dziwi mnie że ludzie tam idą prosić o aborcję albo antykoncepcję. Sama nazwa wskazuje, że ważniejszy od polskiego prawa jest tam Dekalog. |
BG napisał/a: |
Gdyby to był prywatny szpital prowadzony przez zgromadzenie sióstr nazaretanek albo podobny, wtedy nie byłoby problemu. |
BG napisał/a: |
Poza tym, co to w ogóle jest, że w publicznej placówce mającej kontrakt z NFZ-em ergo mającej dokładnie określone obowiązki, odmawia się pacjentkom świadczeń zapisanych w kontrakcie? |
Fidel-F2 napisał/a: |
Jander, tzn ja jako pacjent mam robić risercz, który lekarz ma jakie poglądy i co otrzymam w danej placówce a co nie? Pojebało Cię? |
Jander napisał/a: |
Co do sprawy dr Chazana - szpital nazywa się "Świętej Rodziny", dziwi mnie że ludzie tam idą prosić o aborcję albo antykoncepcję. Sama nazwa wskazuje, że ważniejszy od polskiego prawa jest tam Dekalog. |
Tomasz napisał/a: |
Romulus jesteś pewien, że tam nie ma klauzuli sumienia? Wg mnie to w większości krajów europejskich jest klauzula sumienia. |
Tomasz napisał/a: |
Tak naprawdę dajecie się wrzucić w rozmowę na warunkach tych oszołomów. Bo oni wywołują aferę o to co jest im zagwarantowane nie przestrzegając warunków tego. Fajnie to Arułkowicz tłumaczył dzisiaj. To naprawdę prosta sprawa. |
Tomasz napisał/a: |
bo to tylko młyn na wodę dla twierdzeń o totalitarnych atakach na katolików itd. |
Romulus napisał/a: |
I teraz to czuję się nieco dyskryminowany. Bo jak to, lekarze mają klauzulę sumienia a ja nie mogę? Z jakiej racji? W czym są "lepsi"? |
Tomasz napisał/a: |
w większości krajów europejskich jest klauzula sumienia. |
Tomasz napisał/a: |
bo to tylko młyn na wodę dla twierdzeń o totalitarnych atakach na katolików itd. |
Cytat: |
Katarzyna Piekarska z SLD przyznała w rozmowie z Jackiem Żakowskim, że ona również była pacjentką prof. Chazana. Zrezygnowała z wizyt po tym, jak poprosiła o wykonanie badań prenatalnych, a lekarz odparł: "Nie, nie, jak pani przeprowadzi badania i coś będzie nie tak, pani będzie chciała usunąć ciążę".
Piekarska dodała też, że miała wrażenie, iż prof. Chazan „traktuje pacjentki jak idiotki, którym nic nie wolno”. – Prosiłam profesora o wykonanie badań prenatalnych, uznając, że to podstawowe prawo kobiety i rodziny do poznania informacji o stanie zdrowia rozwijającego się płodu – opowiadała członkini Rady Krajowej SLD. Lekarz nie zgodził się na wykonanie badań. – Zapytałam dlaczego, przecież gdy dziecko będzie chore, można je leczyć jeszcze w łonie matki. Usłyszałam: "nie, nie, jak pani przeprowadzi badania i coś będzie nie tak, pani będzie chciała usunąć ciążę". To był moment, kiedy zdecydowałam, że więcej do profesora nie pójdę – powiedziała Piekarska, dodając, że badania wykonała w innym miejscu. |
BG napisał/a: |
Katarzyna Piekarska z SLD przyznała w rozmowie z Jackiem Żakowskim, że ona również była pacjentką prof. Chazana |
Issay napisał/a: |
Niepopularna opinia: uważam, że powinien istnieć OBOWIĄZKOWY spis lekarzy, |
Issay napisał/a: |
Cały czas przyjmuje pacjentki, więc nie wycofała się z interesu, zaś na stronie przychodni nie ma informacji, że ta i ta pani doktor jest lekarzem "katolickim". |
MadMill napisał/a: |
Sratolickim, to z religią nie ma nic wspólnego |
Issay napisał/a: |
najpierw pyski rozdziawiłyby media katolickie, że to wstęp do prześladowań. |