Romulus napisał/a: |
Rolę mediów trochę wyolbrzymiasz. Owszem, jest istotna. Ale czy aż tak? Lech Kaczyński wygrał wybory mimo niechęci mediów i wbrew sondażom. Samoobrona również weszła do Sejmu bez poparcia mediów - intencjonalnego. |
Romulus napisał/a: |
Nie. Nie mediów. Unia Wolności miała media i to najpotężniejsze - Gazetę Wyborczą. I skończyła w niebycie.
Przesadzacie z siłą sprawczą mediów. |
utrivv napisał/a: |
Coś tam kojarzę że główną słabością UW była silna migracja kadr do innych ugrupowań oraz jakieś dziwaczne sojusze, jak myślicie? |
utriv napisał/a: |
To mnie naprawdę ciekawi. Czy rola mediów jest mała czy też po prostu jest tylko główną składową sukcesu bo dochodzi jeszcze "zelazny elektorat"? |
Romulus napisał/a: |
Utrivv, nie wiem dlaczego się upierasz przy obiektywizmie mediów. Nigdzie na świecie takich nie znajdziesz, czemu Polska miałaby być takim dziwolągiem? |
utrivv napisał/a: |
Myślę że jest kilka stopni obiektywizmu i trudno oczekiwać od mediów najwyższego jej poziomu ale chyba są dziennikarze/media które starają się bardziej obiektywnie pisać niż inne?
Jeżeli po jednej stronie skali postawimy Nasz Dziennik czy Nie to chyba znajdzie się kilka pism nieco wyżej? |
Mag_Droon napisał/a: |
Jeśli Nie czy Nasz Dziennik stawiasz jako probierz to z założenia popełniasz błąd. Bo jedno z nich żeruje na rozdmuchiwaniu błędów i przestępstw ludzkich, nie brzydząc się kłamstwami a drugie w poczuciu misji zagubiło pojęcie faktu. |
Romulus napisał/a: |
Jedyny zgrzyt, to, że ci dyplomaci, którzy takie rzeczy wypisywali pewnie mają przechlapane na swoich dotychczasowych placówkach. |
Saika napisał/a: |
Cóż, co do ostatniej afery z wyciekiem "tajnych" dokumentów- ciekawa opinia poniżej:
http://www.presseurop.eu/...y-w-dylizansach |
Romulus napisał/a: |
Na razie to bida z nędzą z tego wyszła. Może kolejne depesze coś ujawnią ciekawego. Bo to, że jakiś amerykański dyplomata uważa Sarko za nagiego cesarza, a Putina za samca alfa, zaś Silvio za nieudolnego kelnera Moskwy - to można przeczytać w komentarzach prasowych
Jedyny zgrzyt, to, że ci dyplomaci, którzy takie rzeczy wypisywali pewnie mają przechlapane na swoich dotychczasowych placówkach. Na razie zatem: ktoś puścił bąka w towarzystwie. Zabawne jest, jak wszyscy dyplomatycznie udają, że nic nie czują. I tyle. |
Romulus napisał/a: |
Tylko, że polska prawica uważa używanie gumek za dzieło szatana. |
Romulus napisał/a: |
A przecież w XXI wieku naprawdę nie widzę żadnej sprzeczności w byciu konserwatystą i promowaniu antykoncepcji. Ale to ja. Może jestem dziwny Szkoda że prawicowi publicyści też nie są tacy dziwni :0 |
Jander napisał/a: |
Wszak chrześcijański system wartości to jedyny system wartości. |
Ł napisał/a: |
z pozycji mocno lewicowych, nawrócił się na katolicyzm odnajdując w kościele najlepszy system wartości do realizowania się społeczeństwa i jednostki w rzeczywistości. |
Romulus napisał/a: |
Ale jakoś nie widzę pochwał wśród prawicowych publicystów dla edukacji seksualnej w szkołach. A nie musiałaby być ona "zła" jeśli ją połączyć właśnie z uczeniem o antykoncepcji w powiązaniu z ostrzeganiem o skutkach zbyt wczesnej inicjacji seksualnej, promowania późniejszego jej wieku, dojrzałości itp. itd, wszystkich tych wartości rodzinnych |
Romulus napisał/a: |
Wyobrażacie sobie coś takiego chocby w Telewizji Polskiej po dojściu PiS do władzy |
Romulus napisał/a: |
Czy o czymś zapomniałem? |
dworkin napisał/a: |
Moim zdaniem, jazda po katolikach jest dzisiaj bardzo wygodna i modna. Nie ma żadnego zamordyzmu, bo Kościół tylko przyjmuje ciosy i nadstawia drugi policzek. Gdzie ten jego mityczny wpływ, który miałby gromić spojrzeniem choćby samą myśl o szykanach? Zatem prześmiewcy wiedzą, że nie dość, iż nic złego ich nie spotka, to wręcz zostaną pochwaleni przez swoje środowisko. Dlatego prześcigają się w grypsach. Niepokorni ;] Gdzie ich humor, kiedy przychodzi temat islamu? Albo Izraela. Nie, to ani nie jest wystarczająco na salonach modne, ani (vide - islam) bezpieczne.
A casus Nergala to jedno wielkie żenua, które wykazują krzyżowcy tej sprawy. |
dworkin napisał/a: |
Nie ma żadnego zamordyzmu, bo Kościół tylko przyjmuje ciosy i nadstawia drugi policzek. |
dworkin napisał/a: |
Przedstawienie w ten sposób sprawy jest dziecinne, tzn. obarczenie Kościoła całością wpływu, bez uwagi na mentalność i poglądy społeczeństwa. Wpływ KK to wyłącznie emanacja powyższych. |
Romulus napisał/a: |
Gdyby Nergal podarł Torę, czy Koran śpiewka mogłaby być inna. |
Jander napisał/a: | ||
Polecam spojrzeć do encyklopedii na temat "mniejszość narodowa". Nergal póki co prześladuje większość, która gdyby po prostu się zebrała to mogłaby mu spuścić wpierdol. |
dworkin napisał/a: |
Albowiem autorytarny Kościoł trzyma za mordy polski sejm i polskich obywateli. Obywateli z całego serca pragnących aborcji, pracujących świąt kościelnych i wyrzucenia ze szkół religii. Lecz żyjących w strachu przed nieposkromionym gniewem Kościoła.
|
Tomasz napisał/a: |
Weź mnie nie załamuj. Komisja majątkowa i rozdawnictwo poprzez nią ziemi i pieniędzy kościołowi to emanacja woli większości społeczeństwa katolickiego? Większość społeczeństwa jest na kościół obojętna, inaczej by trzeba na każdym osiedlu dwa nowe kościoły budować bo by się wierni w nich i tak nie pomieścili. Kościół natomiast to taka większa odmiana Rydzyka, czyli instytucja mająca wpływ na pewną grupę wyborców, aktywniejszych niż inni. Jak świat światem w demokracji nie rządzi większość tylko aktywniejsza mniejszość. Tak jak u nas, gdzie większość w ogóle nie chodzi na wybory. |
Jander napisał/a: |
A biskup Mering mówiący, żeby wierni nie płacili abonamentu, bo Nergal? |
Jander napisał/a: |
Tysiącletnia okupacja czarnych na ziemiach polskich wywarła sporo większy wpływ na Polaków, niż odwrotnie. |
Romulus napisał/a: |
Takie media, czy programy informacyjne "ogólne" jak Fakty, Wydarzenia, Informacje, zamiast jakoś objaśniać kompetentnie rzeczywistość wprowadzają zamęt. A przecież ich władza jest ogromna. A odpowiedzialność tylko umowna - odpowiadają przed widzami. Ale jak mają widzowie ich rozliczyć przy pomocy swoich pilotów, jeśli nie mają żadnego punktu odniesienia do takiej oceny? I pytanie: czy w ogóle możliwe jest, aby taki punkt odniesienia mieli. Chyba nie. Zatem taka kontrola sprowadza się tylko do oceny sympatyczności prowadzącego program i atrakcyjności samego programu a nie poziomu jego merytoryczności. |
Romulus napisał/a: |
Ale jednak, czy są takimi idiotami, że wybierają tylko te partie, które w sondażach prowadzą, a te, które nie prowadzą są przez nich pomijane? |
Romulus napisał/a: |
Jakaś dziwna medialna cenzura, socjalistyczna duchem. |
Romulus napisał/a: |
Głupie to. Jakaś dziwna medialna cenzura, socjalistyczna duchem. |
MrSpellu napisał/a: |
"Historia niejednej piosenki" |
MrSpellu napisał/a: |
radosny słowotok, często strumień świadomości. Asia opowie o jakimś memie, Włodek rzuci sucharem, albo opowie że kiedyś podobał mu się jakiś hotel w Belgii. Opowiada o tym hotelu, suspens taki, że ojapierdolę i nagle kończy opowieść i wszyscy konsternacja, że to już koniec i puenty ni ma |
Stary Ork napisał/a: |
To nie jest publicystyka, to jest popołudniówka dla kierowców. |
fdv napisał/a: |
Czy ja wiem tam u nich nie ma żadnej myśli przewodniej oni tylko tak sobie pierdolą co wyczytali na onecie, chyba w tym ich pozytyw że nikt nie zmienia stacji bo nikogo nie antagonizują. Ale brać za to kasę to jednak fajny patent na fuchę w której nikt niczego od Ciebie nie wymaga i masz jako tako wolną rękę. |
Stary Ork napisał/a: |
popołudniówka |