Fidel-F2 napisał/a: |
a co do reszty to kolega utrivv, chciał pewnie zwrócić uwagę, że pojawiło się sporo nowych wynalazków |
Stary Ork napisał/a: |
Tendencyjnie dobrane te przykłady . Pokaż mi w wojnie secesyjnej wynalazek albo zmianę na miarę rewolucji w artylerii w trakcie I wojny światowej, a się z tobą zgodzę. Waa(...)agh. |
utrivv napisał/a: |
Wojna secesyjna była ciekawa ponieważ zastosowano liczne wynalazki |
utrivv napisał/a: |
Sprawdzono w warunkach bojowych - tak jak czołgi w I WŚ. |
Fidel-F2 napisał/a: | ||
|
utrivv napisał/a: |
Monitory, pancerniki, okręt podwodny zostały pierwszy raz użyte w wojnie - użyte i przetestowane można by rzec ostatecznie. Nic wielkiego ani rewolucyjnego ale jednak cennego z punktu widzenia wojska. Nikt przecież nie wypowie wojny po to by przetestować broń (ja nie znam takiego przypadku) |
Stary Ork napisał/a: | ||
Paralela między wojną w zatoce i wojną secesyjną trochę naciągana; patrioty i tomahawki, o których piszesz, byly standardowym wyposażeniem armii USA, sprawdzonym na poligonach setki razy i wojna nie była dla nich jakąś utratą dziewictwa, jak sugerujesz |
Tomasz napisał/a: |
utrivv sorry, ale to napiszę:
Bardzo lubię, jak stylem speca wypowiada się ktoś kto przeczytał pół książki na jakiś temat. Chcesz pogadać to podaj ile i jakich tytułów o wojnie secesyjnej przeczytałeś |
Tomasz napisał/a: |
A oto dlaczego: Piszesz o rewolucyjnych zastosowaniach wielu wynalazków w wojnie secesyjnej, gdzie miano ich niby użyć po raz pierwszy. Błąd niemal w każdej sprawie. |
utrivv napisał/a: |
Tomahawki okazały się droższe niż cele które niszczyły |
utrivv napisał/a: |
A co do potęgi morskiej USA to "Wielka Biała Flota" z 1907r. tylko potwierdziła
potęgę - USA miała ją juz wcześniej. |
utrivv napisał/a: |
Przede wszystkim okazało się że patrioty strącają znacznie mniej rakiet niż na testach. |
Fidel-F2 napisał/a: |
z tego co wiem to starcie Monitora i Virginii jest pierwszym starciem okrętów pancernych w historii
a jakie okręty pancerne istniały przed woją secesyjną? |
Fidel-F2 napisał/a: |
Co do potęgi floty USA to owszem, po wojnie secesyjnej była słabiutka ale już ostatnie dziesięciolecia XIXw. to zmieniają. W wojnie z Hiszpanią Stany mają już przyzwoitą flotę a 10 lat później stają sie jedną z potęg. |
utrivv napisał/a: |
pancerniki |
Stary Ork napisał/a: |
Nie mogłem się powstrzymać. Co z tego, że pocisk zniszczy cel tańszy od siebie? Jeśli jest militarne uzasadnienie tego wydatku, to dowódca nie powinien w ogóle brac tego pod uwagę. Co z tego, że pocisk za dwadzieścia milionów zniszczy radar za milion dwieście, skoro ten radar kontroluje całą przestrzeń powietrzną kluczowego obszaru? Takie przykłady można mnożyć.
|
Stary Ork napisał/a: |
Straty Iraku były wysokie, bo stracili wszystko. Jeśli wjadę jednym z moich 20 bentleyów w twojego jedynego trabanta, to kto na tym bardziej ucierpi? . |
Tomasz napisał/a: |
utrivv co ciekawe piszesz że żadnej książki o wojnie secesyjnej nie przeczytałeś, a twierdzisz, że po raz pierwszy wykorzystano coś w wojnie. Skąd to wiesz?
Nie chodzi żebym cię dokładnie cytował, chodzi o sens wypowiedzi. Wskazałeś, że wojna secesyjna to okres w którym zastosowano w walce po raz pierwszy różne rozwiązania, które potem wymieniałeś. To nieprawda. Większość tych wynalazków, jak wskazałem użyto pierwszy raz w wojnie krymskiej. Ktoś, nie wiem czy ty, pisał o telegrafie, to chyba najbardziej trafny przykład tego, że wojna krymska była tu pierwsza. |
Tomasz napisał/a: |
A co do opłacalności pomyślcie jaki był koszt bomb i pocisków artyleryjskich zrzuconych na Westerplatte w porównaniu z efektami? Zniszczono 3 moździerze, bodajże jedno działo, dwie wartownie i częściowo budynek koszar. A podczas każdego, półgodzinnego nawet ostrzału zużywano setki pocisków różnych kalibrów. A ostrzał trwał 7 dni z różną częstotliwością. I co z tego wynika? |
utrivv napisał/a: |
Oni potrzebowali "przestrzeń" - podbili nas by się u nas osiedlić, by zdobyć łupy i cały ich przemysł był na to nastawiony, koszt się nie liczył. |
utrivv napisał/a: |
a starty Iraku niskie (bo używali złomu) |
Tomasz napisał/a: | ||
Trochę danych bo warto poszperać, żeby się czymś podeprzeć, żeby nie było, żep iszę bzdury: 6 tysięcy czołgów podstawowych w tym bardzo cenione T-72 piechota używała AK-47 wtedy najlepszego karabinu świata 200 helikopterów w tym potężne Mi-24 Hind szóste pod względem wielkości siły powietrzne - 900 samolotów różnego typu, wiele rodzajów MIGów, Mirage, bombowce Tupolewy do tego pociski głównie z Francji w tym bomby naprowadzane laserowo Tylko marynarka Iraku była przestarzała. . |
utrivv napisał/a: |
Jestem prawie pewien że nie użyto 300 tomahawków a w cel trafiło jeszcze mniej. |
utrivv napisał/a: |
Irak miał nowoczesne lotnictwo ale nie miał doświadczonych pilotów. Masz może dane ile samolotów rzeczywiście wystartowało? Słyszałem że tylko kilka sztuk. |
utrivv napisał/a: |
Możesz podać skąd masz te dane? Ja słyszałem że to był złom - możesz podać jakich zniszczeń dokonały w starciu z aliantami? |
Tomasz napisał/a: | ||
Ot, chociażby z opracowania o wojnie irackiej 1991 roku autorstwa Alastair Finlan (wydawnictwo Osprey). A ty skąd masz poza: "słyszałem"? |
utrivv napisał/a: |
amerykańskie Shermany radziły sobie świetnie w starciu z niemieckimi czołgami |
Tomasz napisał/a: |
Stary oku, nie ma sensu gadać, utrivv ma bardzo skąpą, podręcznikową wiedzę, coś tam słyszał, ale nie chce mu się raczej nawet sprawdzać tego co piszesz, czy co ja piszę. |
utrivv napisał/a: |
Mogę prosić o merytoryczną wypowiedź? |
utrivv napisał/a: |
Edit tak myślałem że mnie podpuszczasz. |
utrivv napisał/a: |
Alastair Finlan (wyd. OSprey) wydało książkę Gulf War 1991 a w Polsce wydało ją Amercom.
Nazwał bym te książke "trudno dostępną" - nie ma jej znanych mi księgarniach. |
Tomasz napisał/a: | ||
Było wyżej sporo. Dziękuję. |
utrivv napisał/a: |
Ale merytoryczna wypowiedź na temat T-72. Te Irackie czołgi to złom. Nadal tak uważam. Nie potrafisz podać mi na jakiej podstawie uważasz że jest inaczej,. |
utrivv napisał/a: |
BTW znam te wydawnictwo niestety tylko w oryginale i niestety tylko z jednostek typu mamelucy czy rzymscy legioniści Niestety nigdy nie udało mi się potwierdzić czy te książki prezentują rzetelną wiedzę. Z rozmów ze specjalistami w tej dziedzinie wnioskuję że nie. Oczywiście to że ktoś nie zna się na legionistach czy mamelukach nie oznacza że nie zna się na współczesnej wojnie. |
Tomasz napisał/a: | ||
Po pierwsze czemu ja mam swoje zdanie uzasadniać wyciągając podstawy najlepiej cytować jakieś tytuły, a ty swoją możesz wygłosić ex katedra i nic więcej w tym temacie? Ty w ogóle wiesz co to za czołgi były? Wiesz że one nie były irackie tylko radzieckie? Napisałem o tych czołgach, o tym jakie miały działa, o skuteczności tych dział i o zasięgu, ale widać ciągle udajesz że tego nie widzisz. |
Tomasz napisał/a: |
Z jakimi to specjalistami w tych dziedzinach rozmawiałeś jeśli wolno wiedzieć? Czyli jakich specjalistach w kwestii legionów i w kwestii mameluków? |
utrivv napisał/a: |
Tomaszu to były stare radzieckie czołgi z lat 80tych zupełnie nieprzystosowane do współczesnych operacji wojskowych.
Czemu masz uzasadniać swoje zdanie? |
Cytat: |
Gordon L Rottman served for 26 years in the US Army in Special Forces, airborne infantry, long-range reconnaissance patrol, and military intelligence assignments in the Regular Army, Army National Guard, and Army Reserve. He has worked as a Special Operations Forces scenario writer for 14 years at the Army' s Joint Readiness Training Center, Fort Polk , Louisiana where he developed training exercises for Special Forces.
Gordon began writing military history books in 1984 and is currently a full-time author. He has written 50 books for Osprey. He has had a long interest in military slang and has helped other authors compile slang from Vietnam and the Gulf War. He began compiling World War II Marine Corps slang 10 years ago and more recently German slang for use in a novel. |
Tomasz napisał/a: | ||
Wojna w Zatoce była w 1991 roku, twierdzenie że czołgi z lat osiemdziesiątych były zupełnie nieprzystosowane do współczesnych operacji wojskowych to jakieś nieporozumienie. Rozumiem że twoim zdaniem sprzęt wojskowy jakieś 5-6 lat po wyprodukowaniu jest złomem? |
Tomasz napisał/a: |
Co do Ospreya, to nie podajesz nazwisk tych osób, a rozumiem że w ciemno zakładasz, że te osoby wiedzą więcej niż np. ci którzy publikują w Ospreyu. Dla mnie specjalista to ktoś kto ma jakiś dorobek w danym zakresie. Sam się za specjalistę w historii nie uważam, a hobbystycznie zajmuję się nią porządnie kilkanaście lat. |
Tomasz napisał/a: |
od osób zajmujących się daną tematyką zawodowo, piszących mnóstwo publikacji na dany temat, mających łatwy dostęp do opracowań w języku angielskich, których jest co do większości tematów miażdżąco więcej niż tych dostępnych w Polsce i Niemczech. Czy tak? |
utrivv napisał/a: |
Czy muszę ci jak dziecku tłumaczyć? |
utrivv napisał/a: |
e czołgi były złomem bo poniosły ogromne straty same pozostając bezużyteczne. |
Fidel-F2 napisał/a: |
Dazzle
(...) nie sądzę |