Neander napisał/a: |
Dla mnie miodzio choćby ze względu na Mordimera. |
Neander napisał/a: |
Ponadto wartka akcja, niebanalne pomysły, zwroty akcji, jakże realni i prawdziwi bohaterowie jeszcze dodają uroku książce. |
Neander napisał/a: |
powtarzanie przez autora faktów znanych czytelnikowi w niemal każdym opowiadaniu. |
Neander napisał/a: |
akapit przepisany słowo w słowo |
Taschon napisał/a: |
Jakoś nie mogę przekonać się do "Świat jest...". Nigdzie nie mogę znaleźć pochlebenj opinii, zawsze jest max. średnio. A kasy wyrzucac nie będę. Sorry, Panie Jacku. |
Taschon napisał/a: |
Wie ktoś może co: |
Neander napisał/a: |
Piekara? Dla mnie miodzio choćby ze względu na Mordimera. |
Neander napisał/a: |
Mordimer Madderdin, Sługa Boży, Młot na czarownice, Miecz w ręku Aniołów, jak zwykł siebie nazywać. |
Neander napisał/a: |
Ponadto wartka akcja, niebanalne pomysły, zwroty akcji, jakże realni i prawdziwi bohaterowie |
Neander napisał/a: |
Świat jest pełen chętnych suk" |
Liv napisał/a: |
Otóż może i był to niebanalny pomysł, do czasu kiedy Piekara zamieszał w tym kociołku, dodając rzeczywiste państwa/miasta. Na i co, i po co komu to było? |
Liv napisał/a: |
Wisiało to między wierszami, i choć zdawało się być oczywiste, wcale takim nie musiało być.
To IMHO było wielkim plusem książki - takie zawieszenie. |
Tyraela napisał/a: |
Pisałam już kiedyś, że dla mnie cykl o Mordimerze jest marny: opowiadania pisane są na jedno kopyto, główny bohater o kant dupy rozbić, wszystko jest jednakowe i wepchnięte w szablon. Świat, który z początku wydaje się być kontrowersyjny i intrygujący jest po prostu wszędzie taki sam (każda kobieta ma wielkie cycki, każda karczma śmierdząca, każdy pokój Mordimera marny). |
bartold napisał/a: |
No tak, bo oczywiście w średniowieczu każdy sobie zadawał trud, by wietrzyć karczmę i sprzątać pokoje w zajeździe |
Terrapodian napisał/a: |
"Ani słowa prawdy" o magu Arivaldzie z Wybrzeża i przyznam, że była całkiem całkiem... |
Cord napisał/a: |
Według mnie zdecydowanie najlepsza książka Piekary, gdyby jeszcze nie istniał Pratchett, byłoby to istne cudo. |
Cord napisał/a: |
Wad jest kilka- między innymi proste słownictwo |
Raziel napisał/a: |
Orientuje się ktoś może kiedy w końcu będzie premiera Czarnej Śmierci i Rzeźnika z Nazaretu? |
MadMill napisał/a: |
Rycerz Kielichów dopiero co wyszedł, więc teraz trochę wydawnictwo odczeka, aby nie wydawać od razu następnej książki tego samego autora. |
MadMill napisał/a: |
Tfu, mam pamięć jak diabli. |
MadMill napisał/a: |
(...) nie wiem które opka, bo nie czytałem. Ale czy to się ukarze następne to nie wiem. |
Tigana napisał/a: |
Podejrzewam, ze może chodzić o serie opowiadań o "Planecie Masek" |
MadMill napisał/a: |
Genialny umysł nauczyciela, jak zawsze można na Ciebie liczyć. Tak chodzi o Planetę Masek (...) |
Tigana napisał/a: |
Dokładnie - na przykład opis bitwy jest dośc zdawkowy. |
Tigana napisał/a: |
Faktycznie trochę pokręcone. I sam tytuł - dlaczego akurat kielichów? |
Asuryan napisał/a: |
W Tarocie kielichy reprezentują emocje i uczucia. |
Toudisław napisał/a: |
W całej książce przewija się motyw tarota. Bohater nie tylko ma karty ale je tworzy i jest jak by ich częścią. Sama okładka jest stylizowana na kartę. |
Toudisław napisał/a: |
Piekara dołączył wiele wątków i motywów które do końca się nie sprawdziły lub zostały nie wykorzystane. |
Tigana napisał/a: |
Tych niedomówień jest faktycznie od groma. Nawet nie wiadomo kto go gonił i po co? |
Tigana napisał/a: |
aka zmiana stylu źle, moim zdaniem, wróży "Czarnej zarazie" |
Toudisław napisał/a: |
Nie wiesz może czy planowana jest jakaś kontynuacja ? Może o to chodzi |
Taschon napisał/a: |
Wie ktoś może co:
- Płomień i Krzyż - Czarna Śmierć - Rzeźnik z Nazaretu |
Farin napisał/a: |
Mam skryta nadzieję, że pan Piekara się przejedzie(w sensie negatywnym) na w.w. książkach. |
Asuryan napisał/a: |
Pan Piekara się nie przejedzie - przejadą się najwyżej takie osoby jak ja, które mają zamiar kupić wszystkie te książki. |
Lardon napisał/a: |
1. W maju ma się ukazać pierwszy tom "Płomień i Krzyż" - ma dotyczyć oczywiście Mordimera i być prequelem do opowiadań (następne tomy, a ma być ich trzy, mają sie ukazać na Boże Narodzenie 2008 i wiosnę 2009. |
Tigana napisał/a: |
Ma gościu fantazję . Aż strach się bać - zobaczymy co z tego będzie. |
Lardon napisał/a: |
3. Następnie ma być coś z "Planety Masek". |
Dabliu napisał/a: |
autentycznym fetyszyzmem i syndromem macho wylewającym się ze stron chyba nie do końca dla żartu. |
Lean val Tirach napisał/a: |
Nawet wiersz napisałam. Inspirowany twórczością o Inkwizytorze, oczywiście. |
andy napisał/a: |
A zresztą piszę delikatnie bo mnie taki jeden Inkwizytor to zara pogoni |
Cytat: |
Płomień i Krzyż to symbole Świętego Officjum, instytucji niosącej w świat ogień jedynej i prawdziwej wiary. Ale to również dwa przeciwstawne sobie znaki – jeden symbolizuje perskich magów ognia, drugi walczących z nimi prawowiernych chrześcijan. Ich walka jest jednym z elementów fabuły nowego cyklu o świecie, w którym Chrystus zstąpił z krzyża.
W 1. tomie poznasz losy inkwizytora Mordimera Madderdina widziane oczami między innymi Pięknej Katarzyny - matki Madderdina oraz Arnolda Lowefella - jego mentora i nauczyciela, członka Wewnętrznego Kręgu Inkwizytorium. A wszystko w krwawej scenerii chłopskiego buntu pustoszącego Cesarstwo, w bogatym domu pięknej kurtyzany parającej się mroczną sztuką, w mistycznej siedzibie perskiego czarnoksiężnika, w Akademii Inkwizytorium oraz w siedzibie Świętego Officjum – tajemniczym klasztorze Amszilas. Z punktu widzenia chronologii, tom ten otwiera „cykl inkwizytorski” Jacka Piekary. Jest więc doskonałym wprowadzeniem w świat wykreowany przez autora. Natomiast dobrym znajomym Madderdina odpowie na szereg pytań. Co sprawiło, że został Sługą Bożym i Młotem na Czarownice oraz czemu posiada nadnaturalne zdolności? Jaki mroczny sekret związał matkę inkwizytora z wszechwładnym biskupem Gersardem? Skąd wywodzą się członkowie Wewnętrznego Kręgu Inkwizytorium? W jaki sposób przebiega szkolenie w Akademii? Co łączy perskich wyznawców kultu ognia z inkwizytorami? Kim są zdegenerowani Bliźniacy, towarzyszący inkwizytorowi w czasie niektórych misji i jakie powierzono im zadanie? |
Gand napisał/a: |
Teraz znów powieści brak a Piekara zarzuca nas opowiadaniami. Nie tędy droga, zdecydowanie nie tędy. |
Gand napisał/a: |
(...)Zamiast tego pojawił się miałki "Rycerz Kielichów". Teraz znów powieści brak a Piekara zarzuca nas opowiadaniami. Nie tędy droga, zdecydowanie nie tędy. |
Na Wiki napisał/a: |
* Necrosis. Dzień gniewu (współautor: Damian Kucharski); drugi tom cyklu Necrosis; Fabryka Słów; zostanie wydany po zakończeniu serii o Mordimerze Madderdinie.
|
Tigana napisał/a: |
Ciekawe skąd mają takie dane |
Elektra napisał/a: |
Dla mnie nie był interesujący, dla mnie był okropny, cyniczny, bezduszny i okrutny, a najbardziej nie podobało mi się niedotrzymywanie słowa przez niego |
Jegred napisał/a: | ||
I to właśnie w postaci Mordimera mnie urzekło, bo mnogość bohaterów których jedynym celem jest obrona ludzi uciśnionych, przyprawia mnie o mdłości, |
Subgard napisał/a: |
Ta seria to kompletna żenada, owszem było kilka niezłych pomysłów, ale co z tego, jeśli je kompletnie zmarnowano? A teraz mozecie mnie pobić |
Tigana napisał/a: | ||
Bo masz własne zdanie, które różni się od reszty? Z przyjemnością Zgadzam sie z tym co napisałeś - bardzo trafnie wypunktowałeś największe bolączki "piekarowego" cyklu. Ale mnie się i tak Mordimer podoba |
Subgard napisał/a: |
Cóż Tigana, a mnie szczerze mówiąc(nie odbierz to jako atak na swoją osobę) trochę dziwi, że coś się podoba, gdy sam dostrzegasz tyle wad? Po prostu trudno mi było znaleść w tym wszystkim przyjemność. |
Tigana napisał/a: |
I chyba największą przyjemność właśnie z szukania różnych smaczków - modlitw, obyczajów, kultury. A reszta to tylko dodatek. |
Gand napisał/a: |
I jeszcze jedno - Płomień i krzyż to te opowiadania z młodości Mordimera? I -jeśli ktoś już przebrnął - czy warto, jeśli (j.w.) poprzednie tomy czytało mi się sprawnie i przyjemnie? |
Subgard napisał/a: |
Cóż Tyraela....zatem na stos z Piekarą |
Subgard napisał/a: |
którzy obalą moje zarzuty i być może odsłonią zalety cyklu ;P |
Subgard napisał/a: |
Cóż Tyraela....zatem na stos z Piekarą |
Subgard napisał/a: |
Cóż Tyraela....zatem na stos z Piekarą |
Tigana napisał/a: |
Piekara nie jest i nie będzie mistrzem pióra, ale przydałoby się w Polsce takich rzemieślników. |
Cytat: |
"Necrosis", który jest pozycją na tyle dobrą, że wciąż wierzę, iż pojawi się tom drugi. |
Toudisław napisał/a: |
To mnie chyba najbardziej zirytowało w Rycerzu kielichów. Rozpoczęcie gamy wątków a potem zupełne ich pominięcie. Ta książka powinna być Grubsza |
Toudisław napisał/a: |
Ale coś czuje w starych kościach ze tomy 2 i 3 się nie doczekamy |
iselor napisał/a: |
reszte można sobie odpuścić. |
Jardan napisał/a: |
Wg mnie "Przenajświętrza Rzeczpospolita jest niczego sobie. Pod warunkiem że ktoś lubi Political Fiction. Mi się bardzo przyjemnie czytał tą książkę i uważam ją za ciekawą lekturę.. ...ale to moja opinia. Jak inni ja odebrali to inna piłka. Nie wszystkich interesuje polityka. Można było w książce odnaleźć dużo odniesień do współczesnych osób publicznych. Pod warunkiem że oczywiście ktoś tam troche się łapie co sie dzieje do okoła w świecie polityki i mediów... Dobra nie bede robił offtopa.. Suma Sumarum.. Przenajświętrza Rzeczpospolita" jest OK |
Wiktoryu napisał/a: |
Nie chce już offtopowac i mam pytanie ;] może ktoś zna na nie odpowiedz otóż może mi ktoś uprzejmie powiedzieć kiedy wychodzi kolejny tom opowiadań o Mordimerze?? Chodzi mi o sequel z serii "Płomień i krzyż" |
Kuroi napisał/a: |
Przede wszystkim nowe części przestały zaskakiwać. To, co było najmocniejszą stroną części pierwszej - oryginalny, ciekawy świat w pozostałych częściach było już zwyczajnym, że tak powiem "tłem". |
Kuroi napisał/a: |
(...)ile razy w jednej książce można czytać o tym, że Kostuch ma paskudne blizny, o tym jak to inkwizytor strasznie cierpi, kiedy się modli i tak dalej i tak dalej. |
Kuroi napisał/a: |
Zakończenie trzeciego tomu przyprawiło mnie zaś o straszliwy grymas. Wydawało się to być najgłupiej zorganizowanym cliffhangerem jaki kiedykolwiek czytałem. Wydawało się, bo w czwartej części zakończenie było jeszcze głupsze i jeszcze bardziej prymitywne. |
Kuroi napisał/a: |
Miałem złe przeczucia biorąc "Płomień i krzyż" do ręki i niestety nie pomyliłem się. Jacek Piekara przez cztery właściwe tomy historii wykreował mało oryginalny motyw wybrańca, który musi dokonać czegoś naprawdę wielkiego, więc w prequelu za wszelką cenę starał się to wyjaśnić. Z marnym efektem. Wygląda to jakby wpakował wszystkie postaci które już wcześniej wymyślił do jednej książki i potem dopiero zastanowił się jak je ze sobą powiązać i sprawić, żeby to miało jakiś sens. A na koniec zapowiedź jeszcze większej niespodzianki i tak dalej i tak dalej... Powinno zachęcać do lektury, a jakoś bardziej odtrąca. |
Kuroi napisał/a: |
Kto czytał "Łowców Dusz" ten wie. |
Kuroi napisał/a: |
Oprócz sagi o inkwizytorze przeczytałem jeszcze "Przenajświętszą Rzeczpospolitą", wielkie tomiszcze znowu opowiadające alternatywną wersję historii ale u nas, na naszym kochanym podwórku. I znowu rozczarowanie. |
Taclem napisał/a: |
Ciekaw jestem ilu czytelników przygód Arivalda ma świadomość kiedy powstały pierwsze z tych opowiadań... |
iselor napisał/a: |
Piekarę szanuję tylko jako publicystę i recenzenta (stare dobre czasy Gamblera,ech...), |
iselor napisał/a: |
ale od Arivalda proszę się odwalić:P |
iselor napisał/a: |
I jestem mu wdzięczny za magazyn FANTASY. |
Taclem napisał/a: |
Ciekaw jestem ilu czytelników przygód Arivalda ma świadomość kiedy powstały pierwsze z tych opowiadań... |
Toudisław napisał/a: |
Dziwi mnie troszkę ale nie ciągnie wogóle do "Młota i krzyża" anie do Arivalda. Chyba nie am już motywacji by czytać książki Piekary. |
Toudisław napisał/a: |
Sam magazyn był dla mnie cienki. Opowiadania nie powalały a publicystyka była na żenującym poziomie. Gazeta w końcu upadła. |
iselor napisał/a: |
To jedyne co mu dobrze wyszło:) |
Taclem napisał/a: |
Ciekaw jestem ilu czytelników przygód Arivalda ma świadomość kiedy powstały pierwsze z tych opowiadań... |
Tigana napisał/a: |
Bodajże rok 1992 - pierwsze opowiadanie ukazało się w miesięczniku "Fenix" . Ten sam numer zawierał utwór Sapkowskiego "Tandaredei". I wtedy pan Jacek był dla mnie górą. |
Cytat: |
* Imperium – smoki Haldoru cz.1, Iskry, Warszawa, 1987 Cykl o Conanie * Pani Śmierć, jako Jack de Craft, Camelot, 1992 |
Tigana napisał/a: |
Patrząc na to co czytasz to już gorsze ksiażki "zaliczyłeś" |
Tigana napisał/a: |
ajwięcej złego zrobił chyba artykuł na temat nagrody Zajdla - |
Toudisław napisał/a: |
Czyli wcześniej. Zanim AS wydawał JP już miał książki na koncie |
Toudisław napisał/a: |
Coś więcej ? |
Tigana napisał/a: | ||
Bodajże rok 1992 - pierwsze opowiadanie ukazało się w miesięczniku "Fenix" . Ten sam numer zawierał utwór Sapkowskiego "Tandaredei". I wtedy pan Jacek był dla mnie górą. |
Toudisław napisał/a: | ||
A o czym ja innym mówię? Właśnie tam pisał pod pseudonimem opowiadania (no jeszcze mogę zrozumieć, ale prowadziło to do śmiesznych sytuacji, w których książki podpisywało dwóch autorów, a była to jedna osoba) Ale też i recenzje. Właśnie tam miał czelność recenzować swoje książki. |
Rapsodia napisał/a: |
Nie chcę jednak kupowac jej tylko dla okładki. Warto? |
Rapsodia napisał/a: |
Dzięki za (p)odpowiedzi. Mimo wszystko chyba spróbuję. Liczę na to, że Mikołaj zostawi mi Alicję pod choinką i niebawem sama będę miała się okazję przekonać co o niej myśleć. |
Saika napisał/a: |
Powiedzmy sobie szczerze- konwencja serii o Mordimerze nie musi się podobać. To, co przemawia za twórczością Piekary to konstrukcja postaci (nikt nie jest jednoznacznie dobry lub zły) i fabuła, choć to nie zawsze. Po prostu jak ktoś lubi makabreskę to polubi Piekarę a jeśli nie- to trudno. |
Saika napisał/a: |
Co do Anioła i ratowania Mordimera- Sienkiewicz robił podobnie i nikt się go nie czepiał. |
Saika napisał/a: |
Czy Piekara się sprawdza w tym sensie czy nie- tu się chyba nie zgodzimy... |
Toudisław napisał/a: |
Ciekai mnie to że Piekara wskoczył w buty Komudy i piszę o polsce szlacheckiej a nie kończy to co powinien czyli Inkwizytora |
Ł napisał/a: |
Napisałeś to trochę jakby eksploracje literackie miały jakiś kolonizacyjny charakter, typu, Komuda pierwszy przybył do XVII wieku zatknoł tam swoją flagę i to jego teren. ; ) |
Ł napisał/a: |
Napisałeś to trochę jakby eksploracje literackie miały jakiś kolonizacyjny charakter, typu, Komuda pierwszy przybył do XVII wieku zatknoł tam swoją flagę i to jego teren. ; |
Brzuzka napisał/a: |
Ja chyba zakupie sobie Alicje, tylko jeszcze nie wiem czy warto, i czy ma w ogóle jakieś większe watki fantastyczne, albo chociaż kryminalno-sensacyjne, bo do czytania książek obyczajowych nie przywykłem.
www.Piekara.pl |
Brzuzka napisał/a: |
W takim razie co ta książka ma wspólnego z fantastyka, bo widząc okładkę nasuwa się myśl że ów Alicja jest jakimś demonem, potworem itp. |
toto napisał/a: |
Jest autorstwa Jacka Piekary, autora książek zaliczanych do fantastyki. |
beldin napisał/a: |
Z tresci wynika ze raczej przybyszem z innego swiata rownoleglego co zapewne bedzie mialo rozwiniecie w drugiej czesci. |
Tigana napisał/a: |
Moja recenzja "Charakternika" - mnie książka srodze zawiodła. Zresztą ostatnio tak bywa, ze podoba mi się co druga książka Piekary. Na minus był "Rycerz kielicha", na plus "Płomień i krzyż" |
beldin napisał/a: |
A właśnie zastanawiałem się czy nie zainwestować w "Charakternika" i patrz sprawdza się staropolskie przysłowie, że pośpiech jest wskazany ale przy łapaniu pcheł. |
beldin napisał/a: |
"Płomień i Krzyż" podobał mi się i to chyba bardziej niż cykl o Mordimerze. |
Brzuzka napisał/a: |
Czytałem recenzje Charakternika na Merlinie i są bardzo dobre... Kupić raczej nie kupie ale warto wiedzieć co książka jest warta. |
KreoL napisał/a: |
Ocenił ją jako najgorszą jaką do tej pory czytał i wręcz żałuje, że kupił. To mi wystarcza ^^ |
Tigana napisał/a: |
opowiadanka o Mordimerze łykam w całości |
Tigana napisał/a: |
No ale ja mam specyficzny gust |
Brzuzka napisał/a: |
mu proponuje zabranie się do roboty czyli za Czarną Śmierć |
Brzuzka napisał/a: |
a nie opier******e dając nam w zamian buble typu Rycerz Kielichów |
KreoL napisał/a: |
Zauważyłem, że dość podobny do mojego |
KreoL napisał/a: |
Chyba najpierw jeszcze 2 tomy "Płomień i Krzyż" a dopiero wówczas "Czarna śmierć" |
KreoL napisał/a: |
Odniosłem wrażenie po usłyszeniu opini i przeczytaniu recenzji Tigany, że napisana została na fali popularności między Mordimerami. Więc jeśli się nie myle, to pewnie między kolejnymi częściami będziemy mieć takie 'kielichowe' przerywniki przeznaczona dla ludzi kupujących wszystko co Piekary lub/i bo to FS. |
Tigana napisał/a: |
Nie strasz KreoLki |
Tigana napisał/a: |
Też mi się tak wydaje - to już prędzej "Rzeźnik" powstanie. inna sprawa, że Piekara ciągle zmienia plany wiec wszystko jest możliwe. |
Tigana napisał/a: |
"Rycerz" to wisiał ze dwa lata w zapowiedziach - chyba pomysł i główne założenia książki były gotowe, ale potem Piekara skoncentrował się na Mordimerze i dopiero później wrócił do zaczętej historii. |
Tigana napisał/a: |
Faktycznie Piekara chyba chce wycisnąć pomysł do końca - byle jeszcze utrzymał się poziom z "Płomienia i krzyża". |
Tigana napisał/a: |
Faktycznie Piekara chyba chce wycisnąć pomysł do końca - byle jeszcze utrzymał się poziom z "Płomienia i krzyża". |
Brzuzka napisał/a: |
Ja, Inkwizytor będzie zbiorem już publikowanych opowiadań o Mordimerze |
Brzuzka napisał/a: |
i jest to zwykła rozgrzewka przed Czarna Śmiercią |
KreoL napisał/a: |
To znaczy, że prócz 4księgu będą jeszcze zbiory "Ja Inkwizytor" i "Wąż i gołębica" |
Taschon napisał/a: |
Piekara dziś powiedział, że jak Rzeźnik wyjdzie jakoś w 2010/2011, to będzie dobrze... |
Kochanowska napisał/a: |
Drobnienie pomysłu na sagi, podsagi, ćwierćsagi... nieeeeee. Jacosławie, nie rób tego! |
Taschon napisał/a: |
ja przynajmniej zdaję sobie sprawę, że jestem ofiarą serii. Nawet jeśli poziom będzie spadał, to i tak będę zaznajamiał się z kontynuacją . |
LordMarc napisał/a: |
Cóż Jacek Piekara to jeden z moich ulubionych pisarzy polskich. |
Uczeń Czarnoksiężnika napisał/a: | ||
Jednak nie zaszkodziłoby mu nieco konsekwencji w zapowiedziach swoich kolejnych książek. Czekaliśmy długo na Czarną śmierć i Rzeźnika z Nazaretu i nie doczekaliśmy się. W międzyczasie wyszedł Płomień i Krzyż, z czego osobiście się cieszyłem, bo po dłuższej przerwie miło było znów wrócić do Mordimera. Ale tu też jednak Piekara chyba źle ocenił swoje siły. Zapowiedział 3 tomy, które miały wychodzić w dających się określić odstępach czasu. A tu po wyjściu pierwszego słuch o następnych zaginął. Trochę szkoda. |
LordMarc napisał/a: |
A znasz może taką już prawdziwą, oficjalna datę wydania II tomu Płomień i Krzyż ? |
Cytat: |
autor nadal pociąga za sznurki Świętego Officjum. Efekty wkrótce, w zbiorze "Ja, inkwizytor", który właśnie pisze |
makatka napisał/a: |
Jak podpisywałam książki na targach pytałam się kiedy się zabierze za kolejną część Necrosis...
Odp "najwcześniej za dwa lata" czyli pewnie zanim napisze, zanim wydadzą to będzie ze 4 lata o ile kiedykolwiek |
LordMarc napisał/a: |
jej słownictwo i przekazywanie informacji było bardzo szokujące |
Zireael napisał/a: | ||||
Necrosis jest jedyną książką Piekary, która naprawdę mnie wciągnęła (Mordimer jednym okiem wchodzi, drugim wychodzi), choć to zawsze jakaś nadzieja, bo zdążyłam już przywyknąć do myśli, że domniemana trylogia na wieki wieków pozostanie pojedynczym tomem.
Chętnie się dowiem, co w tym takiego szokującego. Szokująca; szokująco niesmaczna jest Przenajświętsza Rzeczpospolita. |
LordMarc napisał/a: |
a jak Sługę Bożego przeczytałeś to powinieneś wiedzieć o co mi chodzi |
Zireael napisał/a: | ||
Widzisz taki wesoły różowy znaczek obok mojego nicka (tudzież rangę)? Jestem kobietą. Proszę o konkretną argumentację.Nie powiem, że Piekara jest zły. Pisze o średniowieczu lub czymś na kształt średniowiecza, o inkwizytorze, parze bliźniąt z wielkimi kuśkami i rozkładającym się zboczeńcu- okej, można przyjąć, że w jakimś tam stopniu jest unikatowy. Dla mnie książki z cyklu o Mordimerze były sympatycznymi przerywnikami między cięższymi rzeczami- pamiętam, że Sługę bożego czytałam bezpośrednio po Diunie (około lutego- marca zeszłego roku), żeby trochę sobie przewietrzyć mózg. To jest dla mnie literatura, którą bierze się do pociągu albo czyta pod ławką na historii. Mnie nie szokuje. |
LordMarc napisał/a: |
Wiesz o gustach się nie dyskutuje |
Zireael napisał/a: |
Chętnie się dowiem, co w tym takiego szokującego. |
Asuryan napisał/a: |
Gdyby jeszcze ten świetny pomysł połączyć z lepszym kunsztem pisarskim, to mogło by wyjść arcydzieło |
Asuryan napisał/a: |
Choćby przedstawienie Boga jako mściwego sukinsyna, a jego przyjścia na Ziemię w ciele człowieka jako kolejną plagę dla grzeszników |
LordMarc napisał/a: |
Wiesz o gustach się nie dyskutuje |
Spellsinger napisał/a: |
zresztą podobną do mojej |
Spellsinger napisał/a: |
Bardziej szokujący w moim odczuciu jest Chrystus, który daje się skusić (Mściwy Bóg to nic odkrywczego) |
Zireael napisał/a: |
Obawiam się, że to kolejne podobieństwo między nami. Są już dwa, kto da więcej? To z pewnością jakiś wielki spisek. |
Ja sam napisał/a: |
Aczkolwiek nie. Z całym szacunkiem jakim żywię do tego gościa - uważam, że jest ostatnim grafomanem i opowiadania o Mordimerze są po prostu denne |
Zireael napisał/a: |
O kuszonego Chrystusa kino upomniało się ponad dwadzieśia lat temu, a wcześniej jeszcze powstała książka , na kanwie której Scorsese oparł swój film, więc nihil novi po raz wtóry |
Zireael napisał/a: |
Mściwego Boga mamy już w Starym Testamencie, dopiero dużo później robi się miłosierny i odpuszczający, więc w tym względzie Piekara faktycznie Ameryki nie odkrył. |
Asuryan napisał/a: |
Spoilery
Zastanawiające jest też zniknięcie Boga z Niebios, szczególnie w zestawieniu z przebywającym w stanie podobnym do śpiączki Jezusem. Czyżby Ojciec i Syn w tym świecie byli jedną i tą samą osobą? Koniec Spoilerów |
Toudisław napisał/a: |
że przed Czarną śmiercią. Ale to męcz Tiganę on był chyba na spotkaniu Autorskim |
KreoL napisał/a: |
A powiedział coś na temat 'Płomień i krzyż' tom 2 lub "Ja, inkwizytor'? |
Brzuzka napisał/a: |
jesli chodzi o Płomień i Krzyż to wstępna data wydania to luty 20010 |
Brzuzka napisał/a: |
Hmm każdy ma inny gust:) |
Brzuzka napisał/a: |
Ja uwielbiam książki Piekary między innymi za brutalność, pornografie, szokujące pomysły jak na polskie podwórko... |
Brzuzka napisał/a: |
Ja uwielbiam książki Piekary między innymi za brutalność, pornografie, szokujące pomysły jak na polskie podwórko... |
dworkin napisał/a: |
I kto teraz dojdzie, o co Jackowi be? |
AdamB napisał/a: |
Wreszcie dotarła do mnie "Ja Inkwizytor". Wg. wykazu umieszczonego wewnątrz przez wydawcę pełna kolejność cyklu O Mordimerze Madderdinie jest następująca:
|
Brzuzka napisał/a: |
a jaka jest na grzbiecie? zresztą płomień już nie pasował, a to jest inny cykl niż Sługa Boży,Młot, Miecz i Łowcy |
Tixon napisał/a: |
A ja ciągle czekam na drugi tom Necrosis |
Lardon napisał/a: |
Widzieliście zapis wideoczatu na WP ? Kto dał tego prowadzącego??? Normalnie żenada..."Ja Inkwizytor Dwie Wieże"....Myślę że jak już organizują coś takiego to powinni się jakoś przygotować.... |
Brzuzka napisał/a: |
jest skierowana do czytelników nie fanbtastycznych. |
Cytat: |
A okładka to podobo eksperyment, jest skierowana do czytelników nie fanbtastycznych. |
Cytat: |
Aby Spellu miał rozpałkę? |
MadMill napisał/a: |
I teraz przeproście wszyscy którzy psioczyliście na RASa, że pisze telenowele |
Cytat: |
Pisałam już kiedyś, że dla mnie cykl o Mordimerze jest marny: opowiadania pisane są na jedno kopyto, główny bohater o kant dupy rozbić, wszystko jest jednakowe i wepchnięte w szablon. |
Cytat: |
a to co on sobie wypisuje na okładkach to inna sprawa. |
Darkaraghel napisał/a: |
Ale tak jak powiedziałem Tixonowi, jaki poważny mężczyzna, na litość Boską, mając żonę i dziecko potrafi pisać na okładkach swoich książek, że jego ulubione zajęcie jest tak nieprzyzwoite, że nie sposób o tym pisać, a miłością jego życia są uroki życia i kobiety... |
Max Werner napisał/a: |
Pokusi się ktoś o jakieś chronologiczne zestawienie cyklu, bo nie wiem od czego znowu zacząć ? Z góry dziękuje za pomoc |
Ł napisał/a: |
Piekara narazie zajęty jest Nergalem: http://jacekpiekara.salon...iewa-z-nergalem - to chyba walka o target, |
sadam86 napisał/a: |
Czytał ktoś Kościany galeon? Wnosi coś do serii o Mordimerze, czy to nadal ciąg odcinania kuponów od udanej jednej książki i kontynuacja planu wydawniczego nastawionego na dojenie czytelnika? |
Cytat: |
EEE co to to Wspaniałe Stulecie |
Stary Ork napisał/a: | ||
Turecki brazylijski serial. Fajne kostiumy. |
toto napisał/a: |
Czyli są tam oddziały specjalne tureckich derwiszy w beczkozbrojach z kilkoma ostrzami, kręcących się wokół własnej osi nie wolniej niż obrót na sekundę? Bierę! |
Stary Ork napisał/a: |
Coś na miarę Królowej Bony? Oglądałbym. |
sanatok napisał/a: |
To był maks. |
Tixon napisał/a: |
Piekara to pisarzyna. |
Cytat: |
Piekara to pisarz. Na kij ogarnianie, jakie ma poglądy? |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
Poza tym, nie chciałbym płacić pisarzowi, który propaguje coś skrajnie sprzecznego z moimi własnymi poglądami. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
Poza tym, nie chciałbym płacić pisarzowi, który propaguje coś skrajnie sprzecznego z moimi własnymi poglądami. |
Cytat: |
Zaczynam się Ciebie bać. |
Cytat: |
Chociaż tak w zasadzie powinnam Ci podziękować, bo przypomniałeś mi kawałek autorstwa Bohumila Hrabala:
Porządna książka nie jest po to, aby czytelnik mógł łatwiej usnąć, ale żeby musiał wyskoczyć z łóżka i tak jak stoi, w bieliźnie, pobiec do pana literata i sprać go po pysku. |
Cytat: |
napisz do niego maila z zapytaniem |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
Ciebie to nie interesuje, mnie tak. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
Poza tym, nie chciałbym płacić pisarzowi, który propaguje coś skrajnie sprzecznego z moimi własnymi poglądami. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
Gdybym nie kupił, bo mi się kolor okładki nie podoba, zaśmiałabyś się, ale w takiej sytuacji - strach. Bo Ciebie poglądy autora nie obchodzą, więc innych nie powinny. |
Cytat: |
Założenie na wyrost. Pytanie było czemu interesować się jakie poglądy ma ktoś piszący beletrystykę. |
Cytat: |
Poniekąd to jest odpowiedzią: "jest pisarzem, który bardzo często daje swoim poglądom wyraz w swojej twórczości" ale... na ile to jest prawdziwe? Tj na ile to są przekonania Piekary, a nie pisanie rzeczy pod konkretny target, tzw gimboateizm? |
Cytat: |
Post Sabethy dotyczył bezpośrednio fragmentu nie płacenia pisarzowi o innych poglądach, nie nieinteresowania się poglądami autora.
Zapewne dlatego, że dla Sab liczą się inne wartości książki. |
Cytat: |
Bo widzisz, Adeptusie, przerażają mnie trzy typy ludzi: fanatycy, furiaci i i moja teściowa. Obawiam się, że łapiesz się co najmniej do jednej z tych kategorii. |
Cytat: |
Akurat Piekary ja też nie kupię, ale dlatego, że Piekara jest bucem. Podobnie jak Ziemkiewicz. Co jakiś czas trafiam na wykwity jego rozumu i na kogoś takiego nie warto marnować pieniędzy. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
Poza tym, nie chciałbym płacić pisarzowi, który propaguje coś skrajnie sprzecznego z moimi własnymi poglądami |
Cytat: |
Ogórek bywa neutralny światopoglądowo |
Cytat: |
Tak po prawdzie nie ma różnicy. Książkę można puścić przez piec, a ogórka zjeść i wysrać. Bez różnicy czy jest neutralny światopoglądowo czy też nie jest. |
Cytat: |
Adeptus Gedeon, a nie dopuszczasz możliwości płacenia komuś kto ma poglądy przeciwne do twoich ale jest mądrym człowiekiem i ma coś do powiedzenia? Lem przykładowo |
Romulus napisał/a: | ||
"Zbrodnia i kara", "Biesy", "Wojna i pokój", "Mistrz i Małgorzata". To znam i to mogę, na przekór swej genetycznej rusofobii docenić. Fantastyka rosyjska jest niestrawna dla mnie. Łukjanienkę znam tylko z jednej powieści i może i jest dobra, ale nie aż tak, aby dawać szansę reszcie. Ale, znowu, piszę to jako genetyczny rusofob, który z Rosji ewakuowałby tylko piękne kobiety, a resztę zaorał atomówkami. |
Fidel-F2 napisał/a: |
spierdalaj |
Cytat: |
Więc jako przykład średnio spełnia swe zadanie. |
Cytat: |
Niestety zazwyczaj łączy się to u mnie w całość... Ziemkiewicza też poczytywałam, też z przyjemnością, póki się nie zaczął za bardzo wychylać ze swoimi poglądami politycznymi...
Jak to ładnie podsumowała dzisiaj znajoma: "Hard choices kiedy autor mistrz, a człowiek chuj." |
Cytat: |
Idąc tym tokiem rozumowania, to powinienem całkowicie zbojkotować twórczość Wojtka Cejrowskiego. A ja jego programy po prostu uwielbiam. Jego książki też lubię. I to, o zgrozo, kompletnie nie zgadzając się z jego poglądami. |
Cytat: |
By nie było, osobiście nie odmawiam Ci prawa do takiego postępowania. Rozumiem je. Mnie po prosto uczono na studiach, by przy analizie oddzielać autora od dzieła literackiego, bo trop ten bywa mylny. Ale tu przecież nie o analizę chodzi, tylko o światopogląd. Więc wszystko jest ok. |
MrSpellu napisał/a: |
Beato, wspierałabyś finansowo Gazetę Polską? |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
Jest to dla mnie ciekawe o tyle, że w temacie o Łukjanience po zacytowaniu jego zdania na temat Ukrainy kilka osób zadeklarowało, że nie będzie go kupować, Romulus wręcz stwierdził, że on rosyjskich autorów w ogóle nie lubi, że to naród niewolników itd. I jakoś bulwersacji to nie wywołało. (..) |
Cytat: |
Tak, gdyby napisali tam coś stymulującego umysłowo. Bo za stymulację intelektualną zawsze jestem gotowa zapłacić (i lubię mieć ją na papiurku, gdyż nie zawsze udaje mi się trafić w te same internety). Ale, jak na razie, nie napisali, a przynajmniej tak wynika z podglądu internetowego. |
Cytat: |
Szukając analogii zawsze powtarzałem studentom, by starali się czytać różne tygodniki, nawet sprzeczne z ich linią poglądową. Sam też tak robiłem. Już tak nie robię, nie potrafiłbym. Straciłbym zdrowie Beato, wspierałabyś finansowo Gazetę Polską? |
ASX76 napisał/a: |
Piekara to mizerny pisarz. Za to recenzje i opisy gier komputerowych pisał świetne. |
Cytat: |
A Piekara to mizerny pisarz. Za to recenzje i opisy gier komputerowych pisał świetne. |
Adeptus Gedeon napisał/a: | ||
Co to znaczy "dopuszczasz"? |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
Dlaczego "powinieneś"? |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
że obalacie sobie jakąś tezę, której ja nie głoszę, a potem z satysfakcją stwierdzacie, że pokazaliście, że jestem głupi. |
Beata napisał/a: |
Tak, gdyby napisali tam coś stymulującego umysłowo. |
AG napisał/a: |
No właśnie, ponoć nie bardzo. To znaczy, pisał fajnie, ale niekoniecznie zgodnie z prawdą. |
Cytat: |
To znaczy czy istnieją wyjątki? Jak nie dla Lema to może dla Homera? Czy kategorycznie nie dajesz zarobić i nie kupujesz/nie czytasz? |
Cytat: |
Bo to była figura retoryczna odnosząca się do Twojego postępowania. Oznaczało to nie mniej, nie więcej tylko "gdybym robił tak jak Ty". |
Cytat: |
Piszesz na takim poziomie ogólności, że serio nie trudno o nadinterpretację. |
Cytat: |
No może nie piszą, bo ich nie wspierasz? Taki Sakiewicz by zobaczył, że kupujesz ich wypociny, to na bank powiedziałby: "nie no, Beata nas czyta, trzeba podnieść poprzeczkę". Zresztą znowu nie masz racji, bo te treści stymulują umysł. Nakłaniają do pogłębienia wiedzy z zakresu patologii psychiatrycznej. Już samo to jest warte wydania tych kilku złotych. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
To jaką na przykład gazetę/książkę/film/cokolwiek propagującego poglądy sprzeczne z Twoimi uważasz za stymulującą umysłowo? |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
Spoko, po prostu nie widzę powodu, dlaczego miałbyś robić tak, jak ja. |
AG napisał/a: |
Nie raz widziałem tam wywiady z ludźmi przeciwnej stronie barykady i były to rzeczowe rozmowy, a nie wywiady ala Olejnik:
Redaktorka: To co pan sądzi o X? Polityk: Ja.... Redaktorka: NA PEWNO COŚ GŁUPIEGO! Hahaha, jaki z pana debil! |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
Jeśli autor ma po prosu inne poglądy, ale jego książki są fajne, to spoko. Jeśli przy każdej (a okazje pojawiają się z częstoliwością 1 na 5 stron) wygłasza tyradę mającę mi uświadomić, jako katolik jestem gównem, to ciężko czerpać z takiej lektury przyjemność. Podobnie, jeśli w wywiadach wielokrotnie wypowiada się w tym tonie. |
Cytat: |
No nie ma żadnego. To jest obrazowanie sytuacji. Jeżeli zrobiłbym tak jak robi X, to musiałbym zrezygnować z Y, a to byłoby głupie. |
Cytat: |
Akurat kulą w płot, bo o dziennikarstwie Olejnik czy też Lisa mam bardzo złe zdanie. Odkąd PiS wygrał wybory nie czytuję Newsweeka, bo to się mija z celem. Koleś też się nadaje do psychiatryka. |
Cytat: |
No to wreszcie jak jest: nie kupujesz jego książek, bo wygłasza w nich poglądy, których nie podzielasz, a wiec książki dla Ciebie nie są fajne, czy też owszem, pisze fajne książki, ale ma określone poglądy, wiec książek nie kupujesz? |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
To drugie. Jest mnóstwo fajnych książek, a ja mam ograniczony budżet, dlaczego mam więc przeznaczać pieniądze na zakup fajnych książek, których autor pluje mi w twarz, zamiast na fajne książki, których autor tego nie robi? Gdybym miał nieograniczony budżet, wtedy ewentualnie mógłbym się zastanawiać, czy nie kupować wszystkich, jak leci. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
To drugie. Jest mnóstwo fajnych książek, a ja mam ograniczony budżet, dlaczego mam więc przeznaczać pieniądze na zakup fajnych książek, których autor pluje mi w twarz, zamiast na fajne książki, których autor tego nie robi? Gdybym miał nieograniczony budżet, wtedy ewentualnie mógłbym się zastanawiać, czy nie kupować wszystkich, jak leci. |
Rashmika napisał/a: |
natomiast jestem ciekawa czy czytasz prasę albo książki niebeletrystyczne autorów, którzy mają zupełnie inny światopogląd od Ciebie, no np. po to, aby poznać czyjś punkt widzenia, z ciekawości czy żeby się orientować. |
Cytat: |
W kwestii takiej pierdółki jak książki fantastyczne, sprawa budżetowa jest zrozumiała (chociaż u mnie kryterium stanowi czy pisarz dobrze pisze, dla mnie dobrze - a nie jego poglądy), natomiast jestem ciekawa czy czytasz prasę albo książki niebeletrystyczne autorów, którzy mają zupełnie inny światopogląd od Ciebie, no np. po to, aby poznać czyjś punkt widzenia, z ciekawości czy żeby się orientować. Bo jako osoba aktywna w szerzeniu swoich wartości, jak sam napisałeś, chyba musisz się orientować, co ludzie myślą w ogóle? |
Cytat: |
Pluje mi w twarz....no poglądy ma po prostu inne. |
Cytat: |
Jestem człowiekiem głęboko moralnym, więc nie oglądam filmów z Elizabeth Taylor, jako że się kilka razy rozwiodła, a jest tyle aktorek żyjących przykładnie. I przydałby się krótki research reżysera, scenarzysty, faceta od zdjęć, muzyki, dźwięku, gościa który na to wszystko dał kasę... A jak już wypadną pozytywnie i chciałbyś się wreszcie wybrać na "Łotra1", to jeszcze przegląd właściciela kina, biletera i sprzątaczki, bo przecież i im "nabijasz kabzę", a mogą być nieprawomyślni. |
MrSpellu napisał/a: |
Skąd założenie, że robi to dla beki? |
Cytat: |
Bo NIE jest dla beki a FiM to nie wiem, nigdy nie czytałam, ale brzmi jak Czwarty Wymiar, więc delikatnie zakładam, ze tez można się spłakać przy czytaniu. |
Cytat: |
Dla beki to ja se tez czytam Gościa Niedzielnego u prababci, co by nie finansować ciemnoty. Ja się poważnie pytam czy jemu, AG, szkoda kasy na rozpoznanie, czy po prostu stosuje swoje zasady wybiórczo. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
A cóż takiego bekowalnego jest w "Gościu"? "Hahaha, co za debile, normalnie mają inne poglądy niż ja. Piszą, jakby Bóg istniał, a przecież ja wierzę, że Go nie ma"? |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
To jakie pozycje ateistyczne/antyklerykalne nie dla beki polecasz? |
Cytat: |
Oj tam, aleś mi stuknął infantylny cytat. To że mają inne poglądy to normalka, a bekę mam za całokształt. I ja tam wcale nie wierzę, że Boga nie ma lub że Bóg jest - ta kwestia jest nierozstrzygalna i w sumie mało mnie interesuje.
|
Adeptus Gedeon napisał/a: |
No, a jakiś konkretny wycinek z tego całokształtu? |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
No i ciężko pomijać kwestię Boga w interpretowaniu artykułów w gazecie religijnej. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
A przecież kwestia "czy duchy istnieją" ma znaczenie dla rozważań "dlaczego ludzie wierzą w duchy" |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
- bo, żeby w ogóle się zastanawiać nad przyczynami psychologicznymi, społecznymi, genetycznymi, jakimikolwiek, trzeba najpierw odpowiedzieć na pierwsze pytanie "nie, uważam, że duchów nie ma" - bo przecież przy odpowiedzi przeciwnej, odpowiedź na drugie pytanie "czemu wierzą w duchy" brzmiałaby "Bo duchy istnieją, to co mają w nie nie wierzyć, kropka". |
Cytat: |
Nie, nie trzeba. Istnienie duchów z tego co się orientuję chyba nie zostało jeszcze sensownie udowodnione, ale przesz kto bogatemu zabroni badać wpływ tej wiary na zachowanie ludzi? |
Cytat: |
Dlaczego? Dla mnie to ciekawe pole do obserwacji socjologicznych. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
"Jak wiara w duchy wpływa na życie ludzi", tylko "DLACZEGO ludzie wierzą w duchy". |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
w oderwaniu od kwestii Boga. |
Cytat: |
Po prostu sobie sprawdzam jak wiara w istnienie Boga wpływa na osąd, relacje i wybór reklamodawców. |
Cytat: |
Ale tak serio, to nie pamiętam czy mieli w Gościu reklamy |
Cytat: |
Ale nie jestem przesz oderwana od kwestii bożych. Jestem katolikiem |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
"Czy istnieje wszechwiedzący Bóg, z którego woli wypływa taki osąd". |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
No tak, ale jeśli już stwierdzasz, że "taki osąd zasługuje na bekę", to oceniasz. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
I to nie jest moje widzimisię, |
Cytat: |
Ta kwestia mnie nie zajmuje wcale. |
Cytat: |
Pewnie że oceniam, nie piszę wszak traktatu naukowego tylko zaspakajam ciekawość. |
Cytat: |
Moje też nie, no ale co zrobić, wzięli i ochrzcili. Obawiam się że nawet apostazja, ekskomunika czy inne anatemy tego nie zmienią. No ale nie ja te kocopały wymyślam i wdrażam, więc sorry. No tak, kwestia Boga mnie nie obchodzi, ale otoczenie, które w niego wierzy, już owszem. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
W jaki sposób oceniasz, jakieś zachowania, skoro jednocześnie stwierdzasz, że nie interesuje Cię, czy są one uzasadnione?
|
Cytat: |
Nie widzę żadnej przesłanki mówiącej "to ma sens". Widzę przesłanki wspierające tezę, że religie to brednie. I wynika mi z tego, że chrześcijaństwo jest taką samą brednią jak czczenie Odyna czy innego Peruna. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
Więc bez sensu jest robienie sobie beki z jakichkolwiek zachowań katolików. Bo ta beka ma sens tylko, jeśli zakładasz, że nie istnieje wszechwiedzący Bóg, który im takie zachowania nakazuje - bo gdyby istniał, to ich zachowania miałyby sens i nie byłoby się z czego śmiać. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
No ale przy założeniu, że nie interesuje Cię kwestia istnienia Boga, to nie ma to sensu. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
z prawdą! |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
W jaki sposób oceniasz, jakieś zachowania, skoro jednocześnie stwierdzasz, że nie interesuje Cię, czy są one uzasadnione? |
bio napisał/a: |
A co na to Jacek? |
Cytat: |
Jestem homo sapiens i czasem robię rzeczy, które są bez sensu, a czasem takie które innym wydają się bez sensu, sensowne lub takie które są sensowne wyłącznie dla mnie dla mnie. Przywykniesz do wtorku. |
Cytat: |
Czyją konkretnie? I o jakiej prawdzie mowa? |
Cytat: |
Mnie interesuje czy są uzasadnione dla obiektu. Między innymi. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
Czyli jest ktoś mówi, że Bóg jest, a Boga w rzeczywistości nie ma, to zdanie "Bóg jest" nie jest prawdą. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
No więc zachowania gości niedzielnych są z ich punktu widzenia uzasadnione. Wierzą, że Bóg każe, żeby robili X, więc robią X. Jeśli odżegnujemy się od jakiegokolwiek sprawdzania, czy ich twierdzenia są zgodne z prawdą, tak to wygląda. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
Widzę, że jednak udaje mi się co niektórych z Was zarażać swoim stylem argumentacji |
Cytat: |
Ale to jest wiadome na samym początku, a potem jest cała reszta pt "między innymi". |
Cytat: |
Staram się nie mieszać logiki z religią więc odpadam w tej dyskusji. Z nudów, w moim wieku już można być tym znudzonym, serio. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
No właśnie nie. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
To ciekawi mnie w jaki sposób oceniasz te zachowania gości niedzielnych. Monetą rzucasz? |
Cytat: |
Podałam kilka prostych analogii, ale z jakiegoś powodu nie rozumiesz, że można obserwować katolików i od czasu do czasu mieć tęgą bekę niezależnie od tego czy jakiś Bóg istnieje czy nie. W sumie najbardziej leżę, jak czytam o tym jak sobie tego Boga konstruują. |
Adeptus Gedeon napisał/a: |
czynisz założenie, że ich konstrukcja Boga nie jest zgodna z prawdą |
Cytat: |
Jest sprzeczna, jak to bywa gdy wiele osób ma różny podgląd na dany temat. |
MrSpellu napisał/a: |
A spaliłeś jakąś? |
MrSpellu napisał/a: |
Co wy wiecie o paleniu. |
utrivv napisał/a: |
Adeptus Gedeon, nigdy cię nie śmieszyło coś co patrząc obiektywnie śmieszne nie jest? |
MrSpellu napisał/a: |
No, teraz bym to kompostował |
Beata napisał/a: |
Romulus też? |
Fidel-F2 napisał/a: |
Tfu, Spellu mi się z Romulusem pomylił. Za dużo pracuję. |
utrivv napisał/a: |
Podbiję rynek wydawaniem chłamu na wysokokalorycznym papierze |
Stary Ork napisał/a: |
A Spell nie rzucił płomieniom Kossakowskiej przy okazji? Albo Pilipiuka? Pilipiuk ma dużo większe wydobycie w sumie, złoża mu się też szybko nie wyczerpią . |
Trojan napisał/a: |
przypomnę że Achaja była dwukrotnie nominowana do Zajdla, a raz dostała Nautilusa |
Trojan napisał/a: |
Że się wówczas podobało w środowisku. |
Cytat: |
ciekawa rozmowa Orbitowskiego, Szostaka i Dukaja nt FS z 2008 |