stian napisał/a: |
polityka poznaje się po tym co robi,a nie deklaruje, aby zdobyć władze. |
Cytat: |
Po wyborach, Cameron odszedł w znacznym stopniu od tradycyjnego programu konserwatystów, wprowadzając doń liczne zmiany. Polegają one na m.in. rezygnacji z obniżki podatków (na rzecz ich uproszczenia i spłaszczenia), nawoływaniu do bardziej proekologicznej polityki rządu, próbie zmniejszenia kar za niektóre przestępstwa, deklaracji, że Partia Konserwatywna nie działa wyłącznie w interesie klasy średniej i najbogatszych, ale także uboższej warstwy społecznej, oraz zwiększeniu wydatków na rzecz walki z biedą i ubóstwem w krajach Trzeciego Świata.(...) Opowiada się także za ograniczeniem prywatnego finansowania partii politycznych. |
stian napisał/a: |
Mart Laar ? Daj spokoj, w to chyba moze wierzyc jakis korwinista-ideolog. Mart Laar wprowadzil pare reform wolnorynkowych, nie bardzo sie na tym znajac, ale potem wszystko to siadlo- dlatego, ze byl dyletentem. Skutki widac do dzis. Bylem w Estonii, w Polsce jest o wiele lepiej. |
Jąder napisał/a: |
Pogłębiając przepaść między bogatymi a biednymi, niszcząc organizacje pracownicze chroniące przed wyzyskiem, a przede wszystkim umocnienie bzdurnego poglądu TINA. Teraz masz skutki na ulicach Londynu. |
Jander napisał/a: |
najpierw podajesz neoliberalne dogmaty |
Jander napisał/a: |
potem krytykujesz dogmatyzm pojęcia świadomości klasowej. |
Jander napisał/a: |
Nie wiem czy mam z czym dyskutować. |
Jander napisał/a: |
zapomniałeś o Deng Xiaopingu. |
BG napisał/a: |
Postać fakt, wybitna, ale mocno kontrowersyjna i niejednoznaczna - odpowiedzialna za masakrę na placu Tienanmen. Choć do rozwoju ChRL doprowadził. |
Cytat: |
...niby co jest złego w pogłębianiu się przepaści między biednymi, którzy zasługują na to, by być biednymi (każdy odpowiada za to, co go w życiu spotyka) a bogatymi, którzy uczciwie dorobili się bogactwa, i często fundowali instytucje naukowe lub kulturalne i prowadzili działalność charytatywną? |
BG napisał/a: |
niby co jest złego w pogłębianiu się przepaści między biednymi, którzy zasługują na to, by być biednymi (każdy odpowiada za to, co go w życiu spotyka) a bogatymi, którzy uczciwie dorobili się bogactwa, i często fundowali instytucje naukowe lub kulturalne i prowadzili działalność charytatywną? |
Martinus Jachus napisał/a: |
ICH WINA i TO ONI ODPOWIADAJĄ ZA TO CO ICH SPOTKAŁO W ŻYCIU? |
Fidel-F2 napisał/a: |
weź przestań człowieku, a czyja to wina jest wg Ciebie? |
Martinus Jachus napisał/a: |
każdy odpowiada za to, co go w życiu spotyka |