Zaginiona Biblioteka

Fantastyka polska - Janusz Cyran

rybieudka - 2011-09-14, 09:59
: Temat postu: Janusz Cyran
Autor ten jeszcze się na forum swojego tematu nie dorobił, a że właśnie ukazał się drugi zbiór jego opowiadań jest okazja, żeby lukę tę uzupełnić.

Publikował głównie w NF i pochodnych, a na koncie ma dwa zbiory opowiadań: Ciemne lustra[2006] i Teoria diabła i inne spekulacje[2011].

Więcej TU

Znacie? Czytacie? Co sądzicie?



Na dobry początek link do mojej recenzji Teorii diabła... - krótko podsumowując: podobały mi się te opowiadania, Miałem pewne skojarzenia (oczywiście w odpowiedniej skali) z pisarstwem Chianga, a to dobrze o Cyranie świadczy.
Beata - 2011-09-14, 12:53
:
Znam. Czytałam. Podoba mi się.

Także popełniłam recenzję "Teorii diabła".

Najbardziej cenię autora za to, że nie dopowiada do końca, pozostawia czytelnikowi miejsce na wnioski. Skojarzeń przy lekturze miałam mnóstwo, niektóre teksty wręcz zapraszają do dygresji. No i oberwałam emocjonalnie przy "Rien du tout".
rybieudka - 2011-09-14, 13:05
:
Beata napisał/a:
No i oberwałam emocjonalnie przy "Rien du tout".

Prawda? świetny tekst. Momentami miałem tu trochę skojarzeń z Twardochem w wersji z Tak jest dobrze.
Teraz muszę sie rozejrzeć za jego wcześniejszym zbiorkiem
utrivv - 2011-09-14, 13:10
:
Czy współcześnie można napisać recenzje bez słów intertekstualny i oniryczny? Może i bym się zainteresował książką gdyby nie ten depresyjny nastrój, napiszcie proszę że nie dotyczy to wszystkich opowiadań //bicz
ps odniesienie do Goedla brzmi ciekawie....
ASX76 - 2011-09-14, 16:49
:
rybieudka napisał/a:

Teraz muszę sie rozejrzeć za jego wcześniejszym zbiorkiem


Patrząc na oceny/recenzje nie wydaje się to rozsądnym posunięciem. ;)
rybieudka - 2011-09-14, 17:04
:
ASX76 napisał/a:
Patrząc na oceny/recenzje nie wydaje się to rozsądnym posunięciem. ;)

A ktoś powiedział, że będę go czytał? Najpierw chcę go MIEĆ, a potem może nadejdzie taki moment, że... ;)

Cytat:

Czy współcześnie można napisać recenzje bez słów intertekstualny i oniryczny?

Pewnie można, ale po co? :-) ;) A tak swoją drogą to słowa "intertekstualny" użyłem w recce chyba drugi raz... to juz za dużo?

Cytat:
Może i bym się zainteresował książką gdyby nie ten depresyjny nastrój, napiszcie proszę że nie dotyczy to wszystkich opowiadań //bicz
ps odniesienie do Goedla brzmi ciekawie....

Nie, nie dotyczy. Niektóre są trochę lżejsze, no. Rzym. Ale spokojnie, nawet jak przeczytasz całość nie ma obowiązku ciachania sie żyletkami... to nie płyty Shining :-P
Shadowmage - 2011-09-14, 19:51
:
"Ciemne lustra" można mieć za parę złotych, zalegają na taniej.

Cyran zbierał słabe recki, bo nie do końca wpasowywał si w ofertę FS - a recenzenci byli pewnie z klucza przydzielani. Przynajmniej tak mi się wydaje :D Książki nie czytałem, ale od paru osób słyszałem pozytywy.
Beata - 2011-09-14, 19:52
:
utrivv napisał/a:
Czy współcześnie można napisać recenzje bez słów intertekstualny i oniryczny?

Pewnie, że można. Jednakowoż skoro istnieją pojedyncze słowa zawierające w sobie całe zdania definicji, to dlaczego ich nie używać?

utrivv napisał/a:
Może i bym się zainteresował książką gdyby nie ten depresyjny nastrój, napiszcie proszę że nie dotyczy to wszystkich opowiadań //bicz

Nie dotyczy. Są miejsca, w których można się nawet uśmiechnąć, niekoniecznie z powodu komizmu, bo tego nie ma, ale ze względu na odnalezienie wspólnych z autorem skojarzeń (tak miałam przy lekturze "Szybciej"), albo ironię, z jaką na pewne sprawy autor patrzy - np. z jednej strony w przyszłości wywalamy religie, bo to "idiotyczne" memy są ("De possibilitate"), a z drugiej tolerujemy głupotki głoszone przez najróżniejsze sekty ("Rtęć").
ASX76 - 2011-09-14, 20:28
:
Shadowmage napisał/a:
"Ciemne lustra" można mieć za parę złotych, zalegają na taniej.

Cyran zbierał słabe recki, bo nie do końca wpasowywał si w ofertę FS - a recenzenci byli pewnie z klucza przydzielani. Przynajmniej tak mi się wydaje :D (..)


Przynajmniej tak Ci się wydaje... :lol:

http://esensja.pl/ksiazka...st.html?id=4491
Shadowmage - 2011-09-14, 20:30
:
Nie znam człowieka :P
ASX76 - 2011-09-14, 20:40
:
Sromaj się! :-P To jeden z najbardziej doświadczonych recenzentów z Esensji.
MORT - 2012-03-30, 00:10
:
mogą być jakieś miniSPOJLERY


Obydwa zbiorki już za mną. Długo czytałem, bo jakoś zbyt monotematycznie było, żeby długo przy nich siedzieć. 95% opowiadań można zawrzeć w tagi SI; VR; alternatywne światy; gdzie najczęściej w każdym opku występowały przynajmniej dwa z tych elementów [jeszcze można do miksu wrzucić częste motywy religijne], a nieraz tagi te zlewały się na różne sposoby. Sporo również powtarza się gadżetów, choć występują pod innymi nazwami. Niektóre opka wychodziły zbyt podobne do siebie, ale różnorodnie i ciekawie też było w obrębie tych jakże niewielu tematów.

Generalnie, podoba mi się ten autor. Jego wizja świata, a przede wszystkim człowieka, którą podzielam, przemawiała do mnie w większości tekstów. Częste niedopowiedzenia zwykle mi pasowały, choć zdarzało się, że czułem za duży niedosyt wiedzy o danym świecie, czułem się zostawiony na lodzie. Styl czasem trochę kulał [szczególnie w starszych tekstach], ale w nowszym zbiorze częściej podziwiałem gol niż zwracałem uwagę na niedopracowania, co cieszy - widać, że autor się rozwija.

Nie wszystkie pomysły wydawały mi się jednak takie dopracowane. De possibilitate na przykład, choć gadżeciarsko i intrygancko świetny [no i te zwłoki... - awsum idea :mrgreen: ] nie przekonało mnie swym settingiem. Nie zgodzę się, że wszystko co niesprzeczne, musiałoby powstać, nawet gdybyśmy mieli do czynienia z nieskończoną ilością wszechświatów... a może inaczej... może nie zgodziłbym się z tym co jest według autora niesprzeczne... czy raczej co jest, a co nie jest prawdopodobne. Jest wszak różnica między niesprzecznością rzeczywistości, a niesprzecznością tekstów literackich i innych fantastycznych wymysłów. Choć pewnie realizacja tego [świetnego, na pierwszy rzut oka] pomysłu była zbyt kusząca, żeby się tym przejmować.

Tytułowe opko z Teorii diabła... odebrałem jako weń najsłabsze - założenia wręcz nieprawdopodobne i przez to tak nieprzekonujące. Kto by pomyślał, że tyle można wyczytać z prasy i newsów... i to tworzonej przez gatunek z mózgiem, którego mechanizm uczenia się jest zarazem jego największym przekleństwem, powodującym że rozpoznawanie wzorców najczęściej zrywa mu się z łańcucha; że widzimy tyle rzeczy, których nie ma i że jest to wręcz faworyzowane przez ewolucję... Jeśli już coś SI miała z tych informacji wyczytać - to imo kiepski stan umysłowy ludzkości, przez co wszelkie inne ekstrapolacje danych weń zamieszczonych pozbawione byłyby sensu :mrgreen:

Z pierwszego zbioru, o ile pamiętam, najbardziej podobały mi się Sieć i młot, Żabi król, Behemot...
Z drugiego, naj były:
Artilekt [wszak dochodzi tu efekt mojego sentymentu do tego opka, ale nawet zmuszając się do obiektywizmu, to wciąż jeden z najlepszych tekstów].
Reset [niby podstawowy zamysł settingu ograny - świat bez dorosłych, ale zrealizowany tu przez Cyrana był po prostu magiczny, szczegółowy i tyle w nim było świetnych motywów... tyle beznadziejnych emocji ludzkich... [I choć podobnie jak w Rtęci, była tu swego rodzaju Deus ex machina [co mnie trochę zmartwiło] - to ta przynajmniej nie dała rady światu, w którym sama istniała].
Rien du tout [świetny obraz szaleństwa, mentalnej autodestrukcji, z lekkim podtekstem fantastycznym;]

Wielki szacun dla autora. Czekam na kolejne teksty.

EDIT: Tak sobie patrzę na stronę autora na Fantaście... sporo jego opowiadań nie zostało jeszcze wznowionych... Może będzie więc w miarę szybko materiał na kolejną antologię?
Tixon - 2014-05-31, 15:06
:
Przeczytałem, a raczej przemęczyłem zbiorek Teoria diabła.... Pisarstwo Cyrana, ku memu zaskoczeniu, nie przypadło mi do gustu. Opowiadania były dla mnie nie tyle oniryczne, co mętne i przekombinowane, a pomysły, niektóre nawet pomimo braku oryginalności bardzo fajne (cyberświat doświadczający lodowej apokalipsy), zostają przeszarżowane przez autora. Ot mnogość światów sprowadza się do poprztykania się z marjanami Wellsa, a człowiek zdolny do podróży w czasie używa tej zdolności aby skakać z wieżowca... Nieprawdopodobne, nieprzekonujące, rozczarowujące.
No i styl ciężki.