Łaku napisał/a: |
Animacje zachodnie a animacje wschodnie (anime) - co wolicie? |
Łaku napisał/a: |
film animowany - coś z definicji przeznaczonego dla dzieci i młodzieży? |
Bernard Gui napisał/a: |
Anime bardzo lubiłem we wczesnej podstawówce, kiedy leciały w Polsacie i Polonii 1. |
Łaku napisał/a: |
Appleseed wywarło na mnie wrażenie dobre - ale bez fajerwerków. Ogólnie przerost formy nad treścią (animacja faktycznie zajebista, ale ogólnie plastikowa trochę), chociaż i tak lepsze to niż Final Fantasy: SW. ; ] |
elTadziko napisał/a: |
Szczególnie przypadły mi do gustu Herkules |
elTadziko napisał/a: |
Anastazja |
elTadziko napisał/a: |
Król Lew |
elTadziko napisał/a: |
Pocahontas |
elTadziko napisał/a: |
Mulan |
elTadziko napisał/a: |
Dzwonnik z Notre Damme |
elTadziko napisał/a: |
Sądzę, że te nowe bajki komputerowe nie dorastają rysunkowym do pięt Owszem - są całkiem fajne, śmieszne, ale jednak te starsze bajki mają swój klimat |
Arlzermo napisał/a: |
"Titan" zniesmaczył mnie od pierwszego "spojrzenia". Myślę, że to wina przede wszystkim animacji, która moim skromnym zdaniem jest FATALNA. Postacie poruszają się jak w zwolnionym tempie; w zacinającej się grze, a ruchy sprawiają wrażenie nienaturalnych i wymuszonych. Do tego doszła uboga, niesamowicie przewidywalna fabuła oraz nieciekawe postaci, wykreowane "na kolanie". Nic ciekawego. Przeciętniactwo i "byle-jactwo" walące na kilometr z każdego detala. |
Młodzik napisał/a: |
Czy ktoś tu ogląda filmy animowane? |
Młodzik napisał/a: |
Disney z lat 90. z genialnymi soundtrackami. |
Młodzik napisał/a: |
Czy też mistrzowie nad mistrzami, czyli Pixar. |
Młodzik napisał/a: |
Filmy animowane służą mi głównie jako odskocznia od książek, ponieważ zawierają to, czego w książkach mi brakuje. Ciężko mi to "coś" zdefiniować, na własny użytek nazywam to prostym pięknem. Sądzę, że inni fani animacji zrozumieją o co mi chodzi |
Młodzik napisał/a: |
Ech, kiedy to piętno zostanie zdjęte? |
MrSpellu napisał/a: |
Grać tylko w brydża |
MrSpellu napisał/a: |
kosić trawę i pilnować tego, bo sąsiedzi obgadują, że trawa nie jest skoszona. A to przecież ważne jest. |
Fidel-F2 napisał/a: |
dotknąłeś mnie do żywego, co masz do brydża? |
Fidel-F2 napisał/a: |
straż miejska przyjdzide i Cię op... a jak się uprze to da Ci mandat |
Tixon napisał/a: |
a klątwom |
Młodzik napisał/a: |
Kubo and the two strings
Mam problem z tym filmem. Zdaje się, że twórcy mieli tyle pomysłów, tyle idei nawciskali do filmu, że po prostu zabrakło czasu, by wszystkie zdążyły wybrzmieć. Akcja gna na łeb na szyję, nawet w momentach, w których powinna się na chwilę zatrzymać, przez co cierpi dramaturgia. Poza tym twórcy nawciskali pełno deus ex machina (że nawet mnie to razi) i co najmniej dziwnych rozwiązań fabularnych. Pomimo tego oglądało się przyjemnie, a wizualnie film robi dokładnie takie wrażenie jak na trailerach. |