Ł napisał/a: |
nagroda Bad Sex in Fiction Award z 2009 r. |
Jander napisał/a: |
"Łaskawe" to powieść totalna, a nawet totalitarna. |
Cytat: |
wreszcie pojawia się jakaś fabuła oraz głębsze wejście w głowę bohatera, na granicy psychoanalizy. |
Jander napisał/a: |
Najdziwniejsze, że po przeczytaniu ponad tysiąca stron o hekatombie, miałem ochotę na kolejny tysiąc i dalsze losy bohatera. |
Jander napisał/a: | ||
Ciekawe czy poszło o seks z drzewem... |
Stary Ork napisał/a: |
Cholera, mam świeżo wypożyczone Łaskawe na półce, chyba powinienem omijać ten wątek . Warto czytać, powiadacie? . |
Stary Ork napisał/a: |
Cholera, mam świeżo wypożyczone Łaskawe na półce, chyba powinienem omijać ten wątek . Warto czytać, powiadacie? . |
Ł napisał/a: |
"motywacje były różne i nawet Eichmannowi, jestem przekonany, było w gruncie rzeczy obojętne, czy Żydów zabijamy, czy nie, jedyne co się dla niego liczyło to chęc pokazania, na co go stać, dowartościowanie się oraz wykorzystanie nabytych umiejetności - resztę miał w dupie, zarówno przemysł, jak i komory gazowe, jedyne czego nie miał w dupie, to strach, że ktoś ma w dupie jego" |
Ł napisał/a: |
Ok a teraz nelson interpretacyjny - jak rozumiesz tytuł powieści w kontekście jej ostatniego zdania? Co/kto jest łaskawe, ale czym były łaskawe? |
Ł napisał/a: |
liczyłem na rozwinięcie wątku bliźniaczego. |
Jander napisał/a: |
Idąc tropem mitologicznym, Max zostaje uniewinniony i ścigające go Erynie stają się Łaskawymi, które pozwolą mu dożyć spokojnej starości, opiekując się nim jak Czarna Mamba Kostkiem w "Morfinie" (zabicie wiadomej-osoby na końcu wydaje się być takim podszeptem). Ale to taki trochę banalizm interpretacyjny, mam nadzieję, że masz coś lepszego. |
Jander napisał/a: |
Ale to było dość jasne i nie widzę powodu, żeby go rozwijać. A Mengele to już byłby overkill, przy ilości nazistów jacy się pojawiają. |
Ł napisał/a: |
Oczywiście to jak sam widzisz trochę zalatuje banałem, więc mam niedosyt i wydaje mi się że należałoby pogrzebać trochę głębiej. |
Ł napisał/a: |
Coś mi się roi ale a z tym co mi się roi zaczekam do do powtórnej lektury. |
Ł napisał/a: |
Zwróć uwagę że np tragikomiczny i irracjonalny wątek pary policjantów ścigających Aue nawet w ostatnich dniach III Rzeszy też zahacza o jakiś strach przed bliźniaczymi parami. |
Ł napisał/a: |
(w domyśle to dzieci Auego, być może odziedziczył jakieś mordercze skłonności? |