Plejbek napisał/a: |
Akcja tak mocno trzymała mnie za gardło, że po zakończeniu książki poczułem od razu coś na zasadzie potężnego kaca. I piszę to w pozytywnym sensie - ładunek emocji w książce jest gigantyczny. |
Jander napisał/a: |
chyba brakło znajomości opowiadań z mojej strony |
adamo0 napisał/a: |
Chyba nawet Opowiadania są lepsze, więc nie zwlekaj tylko czytaj |
Jander napisał/a: |
Sporo rzeczy chyba nie załapałem(np. koncepcji plazmatu) |
Plejbek napisał/a: |
Jander, przeczytaj to za rok np. ale wcześniej podeprzyj opowiadaniami. |
Jander napisał/a: |
Ktoś miły i bystrzejszy może mi wyjaśnić opowiadanie Mr Fiction? |
Ł napisał/a: |
Nie. Albo - skąd domniemanie o istnieniu wyjaśnienia? |
Jander napisał/a: | ||
Bo autor na końcu pisze "wiesz, czym jest stacja Millennium", a ja nie wiem? |
Ł napisał/a: |
zatomizowania |
Ł napisał/a: |
Stacja Millennium jest metaforą - samotności, niepewności, zatomizowania, bezcelowości, z których rodzą się teorie spiskowe, stany lękowe, zbrodnie i miłości. |
Ł napisał/a: |
* - z różnych światów - opowiadania zaczyna się w uniwersum holocaustu F, a przecież główny bohater majaczy o Los Angeles. |
Jander napisał/a: |
A nawet wizje religijne? Stacja przypomina mi trochę sytuację z filmu Kula, gdzie wyobraźnia(fikcja) przenikała do rzeczywistości. Tutaj wszystkie wyjaśnienia są równoprawne i działają. |
Jander napisał/a: |
W uniwersum jest Duch Święty, to czemu nie Los Angeles? |