Cytat: |
Ranking SCS wpływa na twoje otoczenie. Gdy zachowujesz się karygodnie (np. zbyt dużo grasz na komputerze, awanturujesz się w pociągu lub krytykujesz władze w sieci), to spada nie tylko twoja ocena, ale pośrednio również ranking twoich znajomych. Mogą oni w związku z tym przekonywać cię do zmiany zachowania, lub też – po prostu usunąć ze znajomych. Nie opłaca się przecież kolegować z osobami o niskim rankingu. |
Trojan napisał/a: |
wyobrażacie sobie całą Europę zjednoczoną pod jednym przywództwem ? |
Trojan napisał/a: |
taką populacją trudno rządzić inaczej
trzeba trzymać za mordy |
Cytat: |
Sytuacja z wczoraj. Będzie grubo.
Stoję sobie w gdańskim urzędzie miejskim do okienka meldunków i ewidencji ludności. Kolejka spora. Przy okienku siedzi młoda dziewczyna, mówi po angielsku, zakłada polski numer PESEL. Tyle wstępu. Pani ta posługuje się paszportem z Tajwanu. I się zaczęło... Urzędniczka nie zna takiego państwa, w systemie w nie ma Tajwanu. Ale paszport jest, więc takie państwo musi istnieć. Czy to są Chiny? Nie - odpowiada młoda Tajwanka. Atmosfera się zagęszcza. Przychodzą posiłki z sąsiednich biurek. Republic of China.....People's Republic of China....? To jest to samo, czy coś innego? Na twarzy urzędniczki coraz większe zakłopotanie. Ponowne przeglądanie systemu i eureka! Ta, Taaa, Taaaa, Tanzania....nie...Ta, Taaa, TAJLANDIA! Bingo! Pani wyszła z propozycją wpisania jako narodowość Tajlandii! Bo nazwa podobna i też w Azji, więc może to właśnie o to chodzi?! Pomysł jednak został porzucony. No to może poszukamy państwa Taipei. ....też nie ma w systemie...:( To trzeba wpisać BEZPAŃSTWOWIEC! Tajwanka się sprzeciwia! Pan, sąsiad z okienka obok przegląda nerwowo (chyba) Wikipedię i doczytuje się, ze na Tajwanie obowiązuje język chiński, więc to są Chiny. Reasumując - po pół godziny bojów, pani z tajwańskim paszportem wyszła z urzędu jako obywatelka Chin zamieszkała w Taipei. ...a mówili, że geografia i WOS nie będą ci potrzebne do pracy w urzędzie, mówili... :troll: |
Trojan napisał/a: |
dworkin, system który mamy doprowadził do tego co mamy. Więc kurwa o co mam walczyć? "Nasz" system nas sprzedaje i dyma kiedy chce - a wolność jest ułudą. Mało masz przykładów? |
MrSpellu napisał/a: |
"Chuj", wychodzi na to, jest długi i miękki |
Stary Ork napisał/a: | ||
Zapytaj może Ujgurów o przykłady. |
Trojan napisał/a: |
Na razie porządek amerykański doprowadził do takiej sytuacji jaką mamy teraz - więc o czym my w ogóle gadamy ? |
Trojan napisał/a: |
zasadniczo tzw. wolność jednostki jest przereklamowana |
Trojan napisał/a: |
czym się różnią rządy partii od rządów korpo? |
Trojan napisał/a: |
problem powszechnej inwigilacji i tak będzie - czy to w rękach korpo-demokracji czy w KPCh |
Cytat: |
co ty myślisz że chińczyki przyjdo i cie do obozu wsadzo |
Stary Ork napisał/a: |
Trojan, żebyś ty widział ile Chiny wpierdalają i srają... |
gazeta.pl (polecam i ten wywiad) napisał/a: |
Klasa średnia w Chinach jednak powstała. Dlaczego nie zażądała demokratyzacji i swobód obywatelskich?
Bo w Chinach Ludowych doszło do czegoś, co można nazwać kolonizacją wewnętrzną. Podstawą jest tzw. hukou, czyli system paszportyzacji. Każdy obywatel jest przypisany do określonego miejsca i - de facto - do określonej klasy społecznej. Jesteś mieszkańcem wsi lub mieszkańcem miasta, łatwiej zmienić swój hukou z wiejskiego na inny wiejski, z małomiasteczkowego na inny małomiasteczkowy, niż z wiejskiego na paszport w metropolii. To stworzyło liczącą setki milionów grupę robotników, którzy wyjechali za pracą z prowincji do dużych miast i nie mają w tych miastach żadnych praw, również ich dzieci nie mają praw, bo hukou się dziedziczy po matce, więc nawet urodzeni w mieście nie dostają miejskiego paszportu. Te dzieci nie pójdą w mieście do darmowej szkoły, nie dostaną opieki medycznej, tak samo rodzice. Niby państwo im zapewnia część usług publicznych w miejscu meldunku, ale to tysiąc, półtora tysiąca kilometrów od miejsca, w którym pracują i żyją. Z kolei klasa średnia to 150-200 mln Chińczyków, bogacąca się, żyjąca w dużych miastach, a ich bogactwo zostało zbudowane na eksploatacji pracy tej niższej klasy migrujących robotników. I jedynym gwarantem tego, że ten układa będzie nadal działać, i że te setki milionów wyzyskiwanych ludzi nie pojawią się z kamieniami, żeby zażądać swoich praw, jest silna partia. Klasa średnia nie jest zachwycona rządami partii, ta cała otoczka ideologiczna - zwłaszcza teraz, kiedy się nasila - te wszystkie kolejne kampanie ideologiczne są dla nich nużące, ale jednak popierają rządy niedemokratyczne, bo tylko takie są w stanie obronić ich bogactwo przed roszczeniami robotników. |
dworkin napisał/a: |
Kiedy mysle o tym starciu USA - ChRL i wsrod kucowatych kolegow programistow wciaz slysze, ze UE powinna upasc, to cos mnie bierze.
Stany Zjednoczone Europy to nasza jedyna szansa. |
Cytat: |
Po chuj mi koncepcja istnienia ludzkości bez koncepcji wolności jednostki. Wyjebane mam na taką ludzkość. |
Stary Ork napisał/a: |
Trojan, ty sobie po prostu musisz zadać jedno zajebiście ważne pytanie: co chcę w życiu robić? A potem zacząć to robić, spakować plecak i wyjechać do Chin. |
fdv napisał/a: |
Brakuje mi w postach Trojana tego że i tak wszystko to wina kierowców. |
Trojan napisał/a: |
ładny |