lukaszmigura napisał/a: |
Zagubiony, nie zdając sobie sprawy z istoty decyzji, jaką miałem zaraz podjąć, przypomniała mi się opowieść poznanego kilka dni wcześniej człowieka. Był późny wieczór. Obaj usiedliśmy przy ledwie tlącym się ognisku. Płomyki z trudem wydostawały się ponad pale drewna, muskały je nieśmiało, walcząc o przetrwanie. |
lukaszmigura napisał/a: |
hej bio, o co chodzi z koszmarzeniem? |
lukaszmigura napisał/a: |
hej bio, o co chodzi z koszmarzeniem? |