Fidel-F2 napisał/a: |
Z różnych powodów nie liczę i nie dbam. |
ASX76 napisał/a: |
Panowie i Panie, gdzież sens w przytaczaniu liczby "lekturniętych" książek (i komiksów)?
Jak to ujął niegdyś M. Twain: są trzy rodzaje kłamstwa: kłamstwa, bezczelne kłamstwa i statystyki W podsumowaniu wypada napisać o pozycjach, które się spodobały, bądź nie, zamiast zapodawać cyferki, które i tak nikomu nic nie powiedzą, tudzież na nic się nie przydadzą |
Cytat: |
No i chyba w końcu dorosłam do tego, żeby naprawdę nie zwracać uwagi na bilans ilościowy |
Romulus napisał/a: |
Chyba że ukaże się piękne zbiorcze wydanie "Hellblazera". |
Romulus napisał/a: |
Potem pewniakiem jest tylko "Kaznodzieja". Mają się ukazać 3 części, a czwarta na przełomie 2018/2019 r. |
Romulus napisał/a: |
Chyba że ukaże się piękne zbiorcze wydanie "Hellblazera". |
Plejbek napisał/a: | ||
Czekaj, czekaj ale jak to? W styczniu będzie trzecia część. Całość liczy 6 tomów - znaczy masz na myśli, że to ten szósty, ostatni będzie na przełomie 2018/2019?
O tak, to byłoby coś. I "Saga o potworze z bagien" - to chyba najważniejszy komiks jak dla mnie w tej chwili. A co do tematu - Komiksy zaczynają się u mnie rozpychać, kosztem książek. Nie narzekam, wręcz przeciwnie. A że w tym medium jestem bardzo zacofany, to rok 2018 zapowiada się ciekawie. i koniecznie Palahniuk. Cokolwiek Palahniuka. (..) W komiksach rządzą "Sandman" i "Strażnicy" - całkowite, bezkonkurencyjne mistrzostwo świata. |
Romulus napisał/a: |
"Kaznodzieję", "Y" i "Skalp" mogę polecać wszystkim w ciemno. Chyba że są dziećmi.
Tego "Hellblazera" Ennisa widziałem w pięknym, czarnym wydaniu na półce sklepu z komiksami w Strasburgu. I gdyby był wtedy w angielskim, a nie francuskim wydaniu, to obciążyłbym sobie kartę kredytową, oj, obciążyłbym. A tak, w domu, siedząc przed komputerem, już człowiek ma większe wyrzuty sumienia i opory, kiedy rzuca okiem na Amazona. "Gotham Central" jest u mnie w planach. Ale nie potrafię wykrzesać z siebie entuzjazmu. A bez niego... Może w 2018 r. się uda. Planowałem też zbiorcze wydania "Technokapłanów", ale pamiętam, że ta seria lata temu jakoś nie zatrzęsła moim światem. Może jednak 2018 r. okaże się bardziej interesujący komiksowo. |
ASX76 napisał/a: |
2. Znaczy się było to niemal kompletne wydanie?
3. Panie, pal licho entuzjazm... Tu nie ma co dumać, ino brać póki jeszcze jest, bo nakład się wyczerpie lada moment, a później będzie "jęk i zgrzytanie ząbkami" Podziękujesz mi Pan później |
Dabliu napisał/a: |
Od dawna wolę przeczytać TĘ POWIEŚĆ niż zaliczyć dziesięć książek, bo jakieś tam postanowienie mi każe |
Cytat: |
To właśnie przez taką postawę statystyki czytelnictwa w Polsce są tak kiepskie. Przeczyta sobie taki Dabliu i paru jemu podobnych TĘ POWIEŚĆ zamiast (kilku)dziesięciu innych i potem szacowne pisma obwieszczają, że Polacy nie czytają książek, bo co to jest jakaś POWIEŚĆ. Dla statystyk to tyle co nic. |
Carmilla napisał/a: | ||
To właśnie przez taką postawę statystyki czytelnictwa w Polsce są tak kiepskie. Przeczyta sobie taki Dabliu i paru jemu podobnych TĘ POWIEŚĆ zamiast (kilku)dziesięciu innych i potem szacowne pisma obwieszczają, że Polacy nie czytają książek, bo co to jest jakaś POWIEŚĆ. Dla statystyk to tyle co nic. |
Carmilla napisał/a: |
To właśnie przez taką postawę statystyki czytelnictwa w Polsce są tak kiepskie. |
Romulus napisał/a: |
Nowych serii nie planuję, co najwyżej kontynuację "Lazarusa". Chyba że ukaże się piękne zbiorcze wydanie "Hellblazera". |
Dabliu napisał/a: |
Zakładam, że Carmilla sobie żartowała |
Fidel-F2 napisał/a: |
Po co czytać recenzje Belgariady? |
Trojan napisał/a: |
właśnie zapomniałem zapytać - gdzie tą recenzję Belgariady można przeczytać ?:)
wczoraj wpadło mi wielkie tomiszcze Eddingsa w ręce - grube toto okrutnie... |
Romulus napisał/a: |
"Modyfikowany węgiel", "Czerwona Siostra". Lepiej wydane pieniądze. |
Romulus napisał/a: |
]
Katedra. Ale jeszcze chyba jej nie ma. Kupiłeś? Oj, kasy nie masz na co wydawać? "Modyfikowany węgiel", "Czerwona Siostra". Lepiej wydane pieniądze. |