Wulf napisał/a: |
niektórzy może ot tak jako napój |
MadMill napisał/a: |
Herbata - zwykły napój do popicia kanapki na szybko. |
Dhuaine napisał/a: |
Do tego nie przepadam za szatanami. Zdecydowanie wolę tzw. siki, parzone przez trzy minuty max ;P |
Violet napisał/a: |
Ta w torebkach to śmieci z prawdziwej herbaty, więc wybieram liściastą. |
Shadowrunner napisał/a: |
Lubię też pić zieloną albo czerwoną - ale bez żadnych dodatków bo psują smak tego - jak to niektórzy tu określają - "bagna" |
Wilko napisał/a: |
Fusów się nie boję |
Hikaru napisał/a: |
Tylko na widok profanacji w postaci herbaty z mlekiem robi mi się smutno i niedobrze : P |
Panterka napisał/a: |
Ostatnio zasmakowałam w pomarańczowej... |
Spellsinger napisał/a: |
Ogólnie mam, według niektórych znajomych, mocno zryte kubki smakowe bo właśnie bardzo lubię smak czarnej kawy |
MadMill napisał/a: |
Jest tez duża różnica jeśli tą sama kawę kupi się w Niemczech niż w Polsce. Jest lepsza, nie oszukujmy się, na nasz rynek trafia gorszy sort niż na zachodnie. |
Martinus Jachus napisał/a: |
na polski rynek nie trafiają (a przynajmniej ja się jeszcze nie spotkałem, ale też w żaden sposób namiętnie nie szukałem) odpowiednie przyprawy do przyrządzenia czaju, czyli hinduskiej wersji herbaty. |
MadMill napisał/a: |
Niesłodzona i bez mleka? Przecież taka jest najlepsza. <idzie zrobić sobie trzecią> |
Jaskier napisał/a: |
ie wiem czy napar z pokrzywy kwalifikuje się pod temat herbaty, ale od niedawna jestem koneserem tego napoju.
Najlepiej smakuje mi z dużą ilością cytryny, znam wiele osób które na samą myśl o herbacie z pokrzywy mają już dość. |
Jaskier napisał/a: |
Poza tym że jak dla mnie bardzo dobrze smakuje, posiada także całkiem sporo właściwości leczniczo-wspomagających i wartości odżywczych.
|
Jaskier napisał/a: |
Nie wiem czy napar z pokrzywy kwalifikuje się pod temat herbaty, ale od niedawna jestem koneserem tego napoju. |
Spellsinger napisał/a: |
Akurat w wypadku mięt, pokrzyw czy innych ziół patrzę głównie na walory smakowe. Wyjątkiem jest letni napar z lipy słodzony miodem. Leczę tym przeziębiena, dość skutecznie. |
Astarte napisał/a: |
Ciekawe, czy to pokrzywa z torebki, czy może z ogródka (spod płota, zza miedzy, czy z innego dziwnego miejsca)? |
Jaskier napisał/a: |
Dla mnie wręcz przeciwnie taki napar ma bardzo oryginalny i niepowtarzalny smak który wspaniale wzmacnia cytryna. |
martva napisał/a: |
Kawa mnie odrzuca smakowo, a miewam temperament zdychającej meduzy i czasem bym się chciała czymś pokręcić... |
martva napisał/a: |
A taka yerba coś robi? Pobudza, podnosi ciśnienie, cokolwiek? |
Spellsinger napisał/a: |
Co do yerba to ponoć obniża cholesterol i jest rakotwórcza |
Kennedy napisał/a: |
kawę odbieram jako z deka zbyt kwaśną. |
martva napisał/a: | ||
Czyli jakie, tak z ciekawości? Nie jestem specjalną koneserką herbaty, ale na hasło 'hinduskie przyprawy' robi mi się tak miło jakoś |
Spellsinger napisał/a: |
Od kilku dni mam dziwną fazę i litrami pijam miętową herbatę. |
Max Werner napisał/a: |
Błłee, nie cierpie zimnej herbaty, a w ogóle to pijam tzw. lurę, ledwie zamoczę torebkę we wrzątku i zaraz wyjmuje, także z jednej porcji herbaty expresowej wyciągam 3-4 filiżanki naparu |
MORT napisał/a: |
Cytryna w mojej gorzkiej? Świętokradztwo! |
Spellsinger napisał/a: |
Moja połówka za to woli siekierę, parzy czasem i dziesięć minut. |
MadMill napisał/a: |
No i prawidłowo. Herbata to ma być herbata, a nie woda lekko zabarwiona, o! Chociaż to czuje się dopiero jak się nie słodzi herbaty, bo kiedyś, kiedy jeszcze używałem cukru nie zwracałem na to uwagi. Teraz muszę mieć porządnie herbatę zaparzoną. |
Spellsinger napisał/a: |
Zresztą, herbaty rzadko pijam. |
Spellsinger napisał/a: |
Tylko taka nie jest specjalnie zdrowa. Przy dłuższym parzeniu uwalniają się jakieś szkodliwe związki czy coś takiego. |
Spellsinger napisał/a: |
Znam gościa, który cytrynuje herbatę Earl Grey. |
Fidel-F2 napisał/a: |
też kupiłem parę dni temu, sympatyczna ale jak dla mnie szału nie robi i mam lekko przeciwpołożne odczucia, nie intensywna a bladawa raczej lekko |
Fidel-F2 napisał/a: |
MrSpellu, nie w tym rzecz, jak nasypiesz stertę to kazda będzie intensywna, dla mnie to taki smak smooth, bez kantów, zadziorów i wyraźnych akcentów. Nie jest zła ale bez szczególnego wyrazu. |
Fidel-F2 napisał/a: |
a tak poza tym tez lubie mocne herbaty |
Fidel-F2 napisał/a: |
utrivv, czytaj ze zrozumieniem |
ats napisał/a: |
pu-erh rządzą |
Fidel-F2 napisał/a: |
tyle że to nie herbata |
Fidel-F2 napisał/a: |
pomerdał mi się |
Fidel-F2 napisał/a: | ||
|
utriv napisał/a: |
Piliście herbatę na sposób japoński? |
Metzli napisał/a: | ||
Masz na myśli całą ceremonię picia herbaty? |
utrivv napisał/a: |
Piliście herbatę na sposób japoński? |
utrivv napisał/a: |
zaczyna mi smakować herbata zielona |
Fidel-F2 napisał/a: | ||
|
utrivv napisał/a: | ||||
Więc jednak? Strasznie mnie to zdenerwowało. Pójdę i zażyję 300 kropel waleriany na eterze. Może sen ześle mi jakieś ukojenie? |
Jezebel napisał/a: |
Porannej kawy nie pijam, zazwyczaj zaczynam dzień od mocnej czarnej herbaty. |
Cytat: |
Puć tu do mnie Dziedzko puć
Ukuj moją starczą chódź |
Jezebel napisał/a: |
lubię rooibosa, szczególnie zielonego |
Jezebel napisał/a: |
turkusową podobnie |
bio napisał/a: |
Z ogólnie dostępnych najbardziej lubię Twinings cejlońską czerwoną. Mocna i aromatytczna. Dobre herbaty ma też Dilmah Jedną z najlepszych herbat jakie dane mi było spróbować to ich Keemun |
bio napisał/a: |
zimą wędzona Lapsang Souchong |
toto napisał/a: |
Jestem kawoholikiem na odwyku. Czysty od pięciu miesięcy. |
toto napisał/a: |
Jestem kawoholikiem na odwyku. Czysty od pięciu miesięcy. |
mad5killz napisał/a: |
U mnie już ponad 4 lata. Wcześniej piłem tylko mieloną, czarną siekiere, bez żadnych dodatków. Łoiłem to hektolitrami. |
bio napisał/a: |
To po co herbata skoro mamy już rum? |
Plejbek napisał/a: |
Ja nadal łoję. Czemu przestaliście? |
Trojan napisał/a: |
Znajomy iranka sprezentowala |
BG napisał/a: |
Natomiast czarnej herbaty nie piję od bardzo dawna. |