jeke napisał/a: |
No dobra, dałam wyraz swojej frustracji Mam nadzieję, że kolejne tomy Kronik wprowadzą nieco odmienności. Ciągłe znęcanie się Donaldsona nad bohaterem na dłuższą metę staje sie nudne. |
Tigana napisał/a: |
Specjalnie nie liczyłbym na zmianę klimatu. W kolejnych tomach Tomaszek znów będzie cierpiał, krzywdził innych i wszystko negował. Przeczytałem całą pierwszą trylogię, ale jakoś specjalnie mnie nie porwała, a sama postać Niedowiarka drażniła. No, ale są gusta i guściki. |
ASX76 napisał/a: |
Z tomu na tom robi się coraz ciekawiej do III części włącznie, a co dalej, to z oczywistych względów, nie wiem... |
ASX76 napisał/a: |
Wydaje mi się, że warto zainteresować się również dylogią "Mordant's Need" ("The Mirror of Her Dreams" + "A Man Rides Throught"). Można ją "capnąć" również w jednym tomie zbiorczym. |
Jander napisał/a: |
Ciekawe co z Covenantem, może on też się czegoś doczeka? |
MadMill napisał/a: |
Mag wznowi pierwsze trzy tomy Skoków Donaldsona i w dodatku wyda dwa ostatnie tomy cyklu, które nie zostały wydane jeszcze w Polsce. (...) |
ASX76 napisał/a: |
Jander - Cykl "Skoki" jest naprawdę świetny i dziwuję się bardzo, dlaczego Cię wcześniej nie interesował. |
ASX76 napisał/a: |
Tigana - z całym szacunkiem, ale jeśli brać pod uwagę dotychczasowy dorobek literacki Donaldsona i Kearneya, to ten pierwszy jest nieporównywalnie lepszy. Zdaje sobie sprawę z tego, że przygody Covenanta nie każdemu mogą przypaść do gustu, ale "Skoki" już jak najbardziej powinny, bo... to zupełnie inne dzieło jest. |
Elektra napisał/a: |
(...)
Tigana napisał przecież 'osobiście'. Może on po prostu woli inną lekturę? Czasem wydaje się, że nie chcesz zrozumieć, że innym mogą się nie podobać książki, które Ty (no dobra, nie tylko Ty ) uważasz za wielkie dzieła. ;P (...) |
ASX76 napisał/a: |
Jeśli faktycznie MAG wznowi "Gap", a przekładem "nowych" części zajmie się (również) pan Cholewa, to... może jeszcze raz przemyślisz kwestię "wniosku". |
Elektra napisał/a: | ||
Miałam raczej na myśli to, że do tego czasu, przeczytam obie części w oryginale. Jak na razie posuwam się w tempie około 10 stron dziennie. Jak je utrzymam, to za jakieś 4 - 5 miesięcy skończę. |
ASX76 napisał/a: |
Czy czytając w takim tempie da się czerpać przyjemność z lektury |
ASX76 napisał/a: |
W takim razie proszę jeszcze podzielić się wrażeniami z lektury czwartej i piątej części. |
Maeg napisał/a: |
A Donaldson faktycznie musi mieć coś z głową. |
Bruja napisał/a: |
A to jak Nick przekręca jego nazwisko... kurde, jakby wiedział, że tak właśnie to czytałam xDD |
Metzli napisał/a: |
I tak Metz zaczęła czytać sf o.o |
Metzli napisał/a: |
I tak Metz zaczęła czytać sf o.o |
Bruja napisał/a: |
Przeczytałam wczoraj w ciopągu "Skok w konflikt", podobało mi się bardzo. |
Jander napisał/a: |
(ciach)
Trudno mi ocenić całość - z jednej strony fabuła jest naprawdę niezła i oryginalna, a z drugiej lektura jest ciężka i często toporna. (ciach) |
Jander napisał/a: |
Sens mają taki, że możesz mnie przekonać do tych opisów, dzięki czemu moja ocena trylogii wzrośnie Poza tym to jakiś sekret, że nie chcesz się tym dzielić? Podziel się z innymi!
(...) |
iselor napisał/a: |
Wydałem na cały cykl dużo pieniędzy i teraz żałuję bo to cykl co najwyżej dobry:-/ |
iselor napisał/a: |
Covenant to jeden z najbardziej denerwujących bohaterów fantastyki.
|
AM napisał/a: |
To chyba dobrze? |
Toudisław napisał/a: |
Tutaj mamy człowieka, który budziłby moją pogardę chyba zawsze i wszędzie. |
Toudisław napisał/a: |
On nie tylko nie jest bohaterem, bo nim nie chce być, ale na dodatek sam mógłby być "po ciemniej stronie mocy". |
Toudisław napisał/a: |
Donaldson lubi takich ciężkich bohaterów, z co najmniej rozchwianą psychiką. |
dziki napisał/a: |
Tak szybko skreślać człowieka, raptem po jednym tomie...
A tak w ogóle, to Lorda Foula nazywano Wzgardliwym |
dziki napisał/a: |
Jeśli Niedowiarek ma rację, i Kraina jest tylko wytworem jego imaginacji, to w tym stwierdzeniu jest więcej prawdy niż myślisz |
dziki napisał/a: |
że trzytomowy pobyt Thomasa w Krainie będzie dla niego swoistą terapią |
Toudisław napisał/a: |
Raczej wyrabiam sobie o nim zadanie a w jego wypadku wystarczył jeden czyn. |
Toudisław napisał/a: |
A przypadku "Skoków" Psychika bohaterów raczej się psuje niż poprawia. |
Elektra napisał/a: |
I uważasz, że już się nie może zmienić? Nigdy? |
Elektra napisał/a: |
Nie powinieneś przesądzać sprawy po przeczytaniu połowy historii. ;P |
Toudisław napisał/a: |
dziwi mnie co prawda, że po tylu objawach nie złożył roboczo, że niezależnie od tego, czy Kraina jest prawdziwa, czy nie, trąd go tam nie zjada |
Shadowmage napisał/a: |
Ciekawe do której kategorii upchniesz ASXa? |
ASX76 napisał/a: |
Donaldson znakomicie oddał poczucie zagubienia Thomasa, jego kruchą psychikę, targające nim emocje... |
ASX76 napisał/a: |
Nie macie w sobie serca ani odrobinki współczucia, ot co. |
martva napisał/a: |
Wiesz, pierwsze pół pierwszego tomu to było nawet ciekawe. A potem zaczęło po prostu nużyć. A te motywy z początku każdego tomu niemożliwe, mam halucynacje, to nie może być prawda, to już w ogóle. |
ASX76 napisał/a: |
Nie macie w sobie serca ani odrobinki współczucia, ot co. |
Tigana napisał/a: |
SPOILER
Nie lubię gwałcicieli |
ASX76 napisał/a: |
Donaldson znakomicie oddał poczucie zagubienia Thomasa, jego kruchą psychikę, targające nim emocje... Zważywszy na zdrowie i insze nieszczęścia jego rozchwiany stan psychiki dziwować nie powinien. Nie macie w sobie serca ani odrobinki współczucia, ot co. Okrutnicy. |
Cytat: |
To był jednorazowy wypadek... Zważywszy na okoliczności... I późniejsze zasługi... |
Toudisław napisał/a: |
A co to ma Kur.. do znaczenia ? że tylko raz ? |
Elektra napisał/a: |
A do tego jeden czyn nie może przekreślać całego życia i po tym jednym czynie nie można całkowicie oceniać człowieka. |
Elektra napisał/a: |
To, że coś jest dobrze odwzorowane, nie oznacza, że ma mi się podobać. |
Elektra napisał/a: |
Dochodzę do wniosku, że Kroniki Thomasa Covenanta znacznie bardziej podobają się ludziom, którzy dopiero zaczynają czytać fantasy... |
Toudisław napisał/a: |
Ja Tomasa nie skreślam, to co zrobił później, to co innego, nie uznaje po prostu wymazywania tym win, bo to się nie równoważy |
Cytat: |
Gwałciciel to dla mnie bydle nie godne by mu splunąć pod nogi i nie ma czegoś takiego jak okoliczności łagodzące. Ta postać mnie nie irytuje bo irytował mnie Tuf Tomas mnie mierzi budzi obrzydzenie |
Cytat: |
A wszyscy traktują go jak świętego |
Cytat: |
No i pamiętajmy, że ten czyn zmienił życie pewniej kobiety |
iselor napisał/a: |
Zawsze mnie zastanawiało czemu ten cykl zbiera tyle achów i ochów. Że to wspaniała klasyka, arcydzieło, cudowne, wzruszające, bla bla bla... |
ASX76 napisał/a: |
Te książki wcale nie są nużące. Czy aby na pewno Covenant jest głównym bohaterem? Nie powiedziałbym... Cóż szkodzi spróbować i samemu się przekonać czy lektura podpasuje? <pytanie do Ats>
|
Tixon napisał/a: | ||
Dude, nie czytałem jeszcze wszystkich tomów, ale czy to nie są kroniki Thomasa Covenanta Niedowiarka? |
Tixon napisał/a: |
Tylko dwa pierwsze tomy były dostępne. (..)
Ale po tych dwóch pierwszych tomach - głównym bohaterem jest Covenant i nie ma bata, aby był to ktoś inny Więc ciekaw jestem jak będziesz bronił to co zacytowałem wyżej I nie prawdziwym, piszesz głównym. Tego się trzymajmy |
Jander napisał/a: |
W trzeciej, niewydanej u nas serii, główną postacią już nie jest Covenant.
Swoją drogą musiałbym się zabrać za drugą trylogię. |
ASX76 napisał/a: |
Druga trylogia - pierwsza część OK, druga część - nie udała się (utknąłem na niej) |
AdamB napisał/a: |
Tylko ja nie gloryfikuję wszędzie pisarza, który nie potrafił napisać książki na tyle dobrze by mnie zatrzymać przy lekturze. |
ASX76 napisał/a: |
Wpadka przy pracy każdemu się może zdarzyć. |
AdamB napisał/a: |
Pierwsza trylogia była bardzo interesująca, przeczytałem ją zaraz po polskiej premierze i pamiętam, że byłem bardzo pozytywnie nastawiony. |
AdamB napisał/a: |
Ale druga trylogia... to katastrofa, no i nieunikniony efekt odrzutu przy lekturze. Ale niestety to świadczy o nierównej klasie autora. |
AdamB napisał/a: | ||
Nawet ASXowi. Czaisz analogię? |
ASX76 napisał/a: |
Spójrzmy prawdzie w oczy: słabość drugiej cz. drug. tryl. (czy jak kto woli - drug. tryl.) w niczym nie umniejsza dużej klasy pierwszej trylogii... |
AdamB napisał/a: |
A gdzie ja do kuźwy nędzy pisałem o umniejszaniu klasy pierwszej trylogii? Pisałem jedynie, że Donaldson pisze nierówno i to jest fakt. |
JMM napisał/a: |
.... powieści Banksa ... |
AdamB napisał/a: | ||
Zrobiłeś wywód niczym sam Sherlock Holmes. Tylko do dziwnych pytań dochodzisz. A gdzie ja do kuźwy nędzy pisałem o umniejszaniu klasy pierwszej trylogii? Pisałem jedynie, że Donaldson pisze nierówno i to jest fakt. Co do Gap, przeczytałem pierwsze dwie powieści, za trzecią coś nie mogę się zabrać. Pierwsza to taki skrypt wprowadzający w historię, druga znacznie lepsza ale na kolana mnie nie powaliła. Nie wiem, może odnoszę mylne wrażenie ale klimatem podobne to jest do znakomitych: Gracz, Wspomnij Phebasa i Najemnik Iana M. Banksa, których jeżeli nie czytałeś to gorąco polecam. |
Shadowmage napisał/a: |
Zresztą problem z nim - a przynajmniej Covenantem - jest taki, że może i w momencie pisania było to oryginalne, ale później zostało skopiowane na tyle sposobów, że nie czytając tego na początku przygody z fantasy, nie można docenić wkładu... i robi się to nudne. |
Shadowmage napisał/a: |
Jest co najwyżej obrzydliwy, ale nie pociąga to za sobą większych emocji. |
Shadowmage napisał/a: |
może i w momencie pisania było to oryginalne |
utrivv napisał/a: |
Słyszałem że podobno ale może nie choć tak mówią iże 3 tom jest najsłabiej odpychający, wręcz przyjemny |
Sammael napisał/a: |
Widzę że nadchodzą jakieś wznowienia Donaldsona, od czego mam zacząć? Całe te Skoki wyjdą? |
Cytat: |
Wisła pisze historię skoków. Stoch zagadką, Kot nadzieją |
Romulus napisał/a: |
Zobaczymy. Pierwszy tom jest bałdzo zniechęcajacy. Bałdzo bałdzo wręcz. |
Plejbek napisał/a: | ||
Romulus, to jak to jest?
a tymczasem na fantaście dajesz maksymalną szóstkę. Aż tak bardzo Skok w Wizję przewyższa Skok w Konflikt? - zakładam, że zniechęcała cię ta pierwsza połówka książki. Pytam, bo zastanawiam się nad kupnem Skoków i nie chcę wtopić. Jak się mają Skoki w porównaniu z Reynoldsem, Simmonsem czy Banksem (znam wszystko i uwielbiam) a jak w porównaniu np. z Hamiltonem (przeczytałem pierwszy tom Dysfunkcji i nie chwyciło). Pytanie też, czy nie jest to aby jakaś fantastyczna przygodówka ubrane w SFowe szatki - takie mam nadal wrażenie np. po Hamiltonie. Nie mówię, że to jakaś zła literatura jest ale akurat nie szukam takiej dla siebie. |
AM napisał/a: |
A Reynolds, Simmons i Banks to nie fantastyczne przygodówki ubrane w sfowe szatki? |
Elektra napisał/a: |
ASX76, a przeczytałeś już czwarty tom? ;P
|
Plejbek napisał/a: |
Dobra, skłaniam się ku temu, żeby kupić, głównie dzięki Elektrze. fajnie gdyby się okazało, że S>F. |
Jachu napisał/a: |
A ja się zastanawiam, bo mam dylemat: "Skoki" Donaldsona czy "Endymiony" Simmonsa. Simmonsa już znam, a Donaldsona się boję... Zwłaszcza, że fragmenty na stronie MAG-a nie zachęcają.
Co radzicie? ASX-ie, ty nie musisz odpowiadać, bo twoje klarowne zdanie znam. Pytam innych |
Tixon napisał/a: | ||
Magowy plan wydania CB był więc nielogiczny/mało sensowny? |
Romulus napisał/a: |
Więcej w nim było sensu, niż w wydawaniu "Kronik..." Donaldsona A tu wiem co piszę, bo - niestety - czytałem |
Tixon napisał/a: |
Polemizowałbym. |
ASX76 napisał/a: | ||
Psychologia, bohaterowie, styl, emocje i większa zawartość fantasy w fantasty są po stronie "Kronik...". |
AM napisał/a: | ||||
Ty rzeczywiście je jakoś ostatnio odświeżałeś ASXie, czy opierasz się na miłych wspomnieniach bezpowrotnie utraconej młodości ? |
Tixon napisał/a: | ||||||
Ja sobie niedawno odświeżałem. I to wyżej wymienione rzeczywiście tam jest. Tylko, że u takiego Stovera jest to lepsze. |
Tixon napisał/a: |
Chce ktoś pro publico bono rozbudować artykuł na wikipedi o Donaldsonie? http://pl.wikipedia.org/wiki/Stephen_R._Donaldson |
GilGalad napisał/a: |
Lubisz się wyróżniać |
ASX76 napisał/a: |
"Kroniki..." to moja ulubiona seria fantasy. Lata mijają i wciąż nie widzę konkurencji, która mogłaby zepchnąć ją z pierwszego miejsca. A już na pewno ani Stover, ani tym bardziej Abercrombie, przy całym szacunku dla ich dokonań. |
Kszych napisał/a: |
Jestem świadom, że to dosyć kontrowersyjne, szczególnie z uwagi na postać Niedowiarka, ale ja zwyczajnie zakochałem się w tym świecie i trudno mi było stamtąd wychodzić. Wręcz miałem niekiedy wrażenie, że oderwę wzrok od książki a za oknem Kraina... Szkoda tylko, że ostatnich tomów nie ma i nie będzie po polsku. |
m_m napisał/a: |
Przymierzam się od długiego czasu do Kronik...
Mam taką chorobę, że nie tykam cykli których z jakichś powodów nie da się przeczytać w całości, w tym wypadkujest brak polskiego wydania trzeciej trylogi/tetralogi. Mam się jednak zająć tym co jest? Nie ma na końcu jakiegoś jebutnego cliffhangera? |
xan4 napisał/a: |
Wszystko co ma powyżej jednego tomu jest słabe.
A fantasy w szczególności. |
xan4 napisał/a: |
Wszystko co ma powyżej jednego tomu jest słabe. |
Cytat: |
Fantasy zwykle ciężko znosi nawet jeden tom |
Fidel-F2 napisał/a: |
Trojan, tyś jak zwykle durny. Fantasy zwykle ciężko znosi nawet jeden tom. |
m_m napisał/a: |
Przymierzam się od długiego czasu do Kronik...
|
m_m napisał/a: |
Toż piszę że się przymierzam, może w tym stuleciu zacznę. |
Cytat: |
wyobraź sobie skrzyżowanie ASXzFF2 które trafia nagle do świata fantasy.
|
Trojan napisał/a: |
Trudno znaleźć w fantasy bardziej antypatycznego i irytującego głównego bohatera jak Thomasa C. |
ASX76 napisał/a: |
Dlaczego Thomas jest jaki jest, autor starał się uzasadnić, ale średnio mu wyszło. |
Trojan napisał/a: |
W końcu AS poleca. |
iselor napisał/a: | ||
AS poleca też usyipające Mgły Avalonu, Szlak Chwały nie będący fantasy czy bełkot zwany Welin. Żaden wyznacznik. |