Dobromir napisał/a: |
Warto jest oddawać pół naszych dochodów w zamian za lepszą opiekę socjalną i zdrowotną dla ogółu? |
Dobromir napisał/a: |
Warto poświęcić trochę wolności osobistych dla większego bezpieczeństwa? |
Dobromir napisał/a: |
Warto jest oddawać pół naszych dochodów w zamian za lepszą opiekę socjalną i zdrowotną dla ogółu? |
Dobromir napisał/a: |
Warto poświęcić trochę wolności osobistych dla większego bezpieczeństwa? |
Toudisław napisał/a: |
Ale mnóstwo osób chce być kontrolowanym, bo tak jest łatwiej. Boją się odpowiedzialności, zakładają więc, że inni wiedzą lepiej, co dla nich dobre. |
Toudisław napisał/a: |
Ale ja wyznaje zasadę że "lepszy na wolności kąsek byle jaki, niźli w niewoli przysmaki". |
Toudisław napisał/a: |
A gdyby system składek zdrowotnych był sprywatyzowany to opieka zdrowotna działała by jeszcze lelij. |
Toudisław napisał/a: |
Chyba iluzji bezpieczeństwa. Wmawia się nam że wszytko może być niebezpieczne i że państwo powinno nas chronić ale ono nas tylko ogranicza. |
Soulforged napisał/a: |
Tak. Bo człowiek głodny nie jest wolny. Prosta prawda, o której mówili choćby więźniowie dawnych obozów koncentracyjnych- głód i zmęczenie niewolą bardziej niż jakiekolwiek kraty.
Tak samo, skrajna nędza pozbawia człowieka wolności bardziej niż jakikolwiek aparat opresji. Nie znaczy to jednak, że wszystko jest lepsze niż bieda. |
Soulforged napisał/a: |
Prawda jest taka, że bandycki kapitalizm z XIX wieku, ani karykaturalny pseudo-socjalizm w wydaniu ZSRR raczej nie powrócą.
Niemniej, nie różniły się one od siebie aż tak bardzo. |
Soulforged napisał/a: |
Jeśli chodzi o opiekę społeczną- tak, ale dla sierot, kalek, emerytów i najbardziej potrzebujących (np. bezdomni). |
Prev napisał/a: |
Mały błąd w rozumowaniu zielony. Ci ludzie wybierają opcję lepszą z własnej perspektywy, czyli bycie kontrolowanym. Uważają to za lepszą opcję dla siebie, uważają że lepiej dla nich będzie jak ktoś będzie decydował za nich, tym samym ułatwiają sobie życie pozbywając się części zbędnych obowiązków |
Prev napisał/a: |
Lecz czy wolałbyś żyć w niewoli, czy zginąć na wolności ? |
Prev napisał/a: |
Nieprawda, gdyby go sprywatyzować, to część ludzi przez swoją pazerność zrezygnowałaby z płacenia składek |
Prev napisał/a: |
"Tak, jesteśmy gotowi mieć sprywatyzowane i dobrowolne składki". Jeśli to zrobisz nazwę cię szaleńcem. |
Prev napisał/a: |
Pogodzić się z nim, albo wyjechać z kraju |
Toudisław napisał/a: |
Gdy sam dysponuje swoją kasą sam wyznaczm sobie bariery wolności. |
Toudisław napisał/a: |
Nie przesadzał bym z tym bandyckim kapitalizmem. To jeszce zalezy jaki konkretnie kraj maż na myśli. |
Toudisław napisał/a: |
Takie Chiny to przyklad gdzie socjalizm łączy się z kapitalizmem. Przez co cześć społeczeństwa jest traktowana jak niwolnicy. To jest wina pańwstwa opiekuńczego kture na to pozawala bo jest mu to na rekę. |
Soulforged napisał/a: |
W swoim czasie, między innymi w Angli panowała doktryna (nie pamiętam nazwy/nazwiska twórcy) iż płaca robotnika powinna wystarczyć jedynie na zaspokojenie najbardziej podstawowych potrzeb fizjologicznych |
Soulforged napisał/a: |
Po co? Po to, żeby nie mogli odkładać na życie i zakładać własnych firm które mogły by być konkurencyjne, po to, żeby biedaków nie było za dużo bo mogli by mieć (o zgrozo) jakąś siłę polityczną i ogólnie po to żeby zawsze byli uzależnieni od pracodawców. |
Soulforged napisał/a: |
To się zdecyduj. Państwo opiekuńcze, czy pracownicy-niewolnicy?
Jedno może się przerodzić w drugie, ale nigdy nie występują łącznie |
Soulforged napisał/a: |
Ale bądźmy szczerzy- jak można mówić o socjaliźmie bez praw pracowniczych? Nie każdy system który wykorzysuje człowieka musi być zaraz "socjalistyczny". |
Toudisław napisał/a: |
Zresztą doktryna durna jak mało razcej teoretyczna. |
Toudisław napisał/a: |
Chiny to temat rzeka. Jak można mówić o kapitaliźmie gdzie od poł roku jest własnosć prywatna. |
Toudisław napisał/a: |
ja wyznaje zasadę że "lepszy na wolności kąsek byle jaki, niźli w niewoli przysmaki". |
Prev napisał/a: |
Uważają to za lepszą opcję dla siebie, uważają że lepiej dla nich będzie jak ktoś będzie decydował za nich, tym samym ułatwiają sobie życie pozbywając się części zbędnych obowiązków |
Prev napisał/a: |
Dlaczego chcesz wrzucać na głęboką wodę ludzi, którzy nie umieją pływać ? |
Toudisław napisał/a: |
Oczywiście że wolność cenię ponad życie bo co to za życie jak się jest niewolnikiem |
Caesar napisał/a: |
PS. Jak ktoś jest taki wrażliwy społecznie jak Prev, niech wyrabia 6..000.000.000.000 % normy i utrzymuje tych wrzystkich swoich "umierających z wolności" ludzi. |
Bernard Gui napisał/a: |
A powiedz, co jest lepsze i bardzie opłacalne - nauczyć kogoś pływać czy za każdym razem rzucać mu koło ratunkowe, gdy będzie tonął? |
Prev napisał/a: |
Ja nie jestem wrażliwy, ja wyznaję zasadę sprawiedliwości społecznej. Po prostu odrzuca mnie widok bogacza, który swój majątek zbija na pracy poddanych, zastraszając ich że jak się nie podoba to znajdzie sobie innych. |
Prev napisał/a: |
Nie można odbierać szans innym tylko dlatego że pod jakimiś względami są gorsi. Trzeba te sytuacje stwarzać. |
Prev napisał/a: |
Tu okrada państwo, tam prywatni przedsiębiorcy. |
Prev napisał/a: |
Osobiście to mnie zwisa i powiewa kto będzie kradł moje pieniądze (jeśli już nie mam wyjścia), ale wolę żeby te pieniądze szły na potrzebujących niż do kieszeni bogatego gbura, o.k. ? |
Soulforged napisał/a: |
Ale została zastosowana w praktyce... z dość nieciekawym skutkiem. |
Soulforged napisał/a: |
Ja osobiście nie ukrywa, iż darzę pewną sympatią systemy w krajach takich jak Niemcy oraz Szwecja (mimo, że są od siebie odmienne). |
Caesar napisał/a: |
W temacie: oczywiście wolność - dla zasady. Nie widzę jakiegokolwiek moralnego uzasadnienia dla rozporządzania MOIMI pieniędzmi przez obcych ludzi w imię jakiejkolwiek idei. |
Prev napisał/a: |
Ja się pytam kiedy w końcu ludzie przejrzą na oczy i skończą ten wyścig szczurów, kiedy zauważą że nie każdy jest idealny ? Nie można odbierać szans innym tylko dlatego że pod jakimiś względami są gorsi. |
Prev napisał/a: |
W końcu zauważy że musi też polegać na sobie i się usamodzielniać, ale do tego czasu trzeba mu pomagać. |
Soulforged napisał/a: |
Ty byś pozwolił, żeby ludzie umierali z głodu, byle by Ci nikt nie ruszył jednego grosza z portmonetki, ot co. |
Soulforged napisał/a: |
Nic dla Ciebie nie znaczy to, że są ludzie którzy już na starcie mają przerąbane w życiu, a zasługują przecież na takie same szanse jak Ty, których nie mają? |
Soulforged napisał/a: |
Jak pracodawca zapłaci Ci 1/10 wartości Twojej pracy, to to nie jest kradzież, a jak państwo weźmie z Twojej wypłaty kilka złotych więcej żeby pomóc najbardziej potrzebujący, to udajesz święte oburzenie? |
Toudisław napisał/a: |
Ja jestem zwolennikiem niskich podatków a nie ich zniesienia. To istotna różnica, bo rozumiem istotę społecznej solidarności ale ona nie może mnie tłamsić |
Soulforged napisał/a: |
Jak ktoś jest lekarzem, to oczekuje się że udzieli pomocy w nagłym wypadku nawet bez zapłaty, od strażaka oczekuje się że będzie gasił pożary ryzykując włąsne życie- a od człowieka majętnego, należy oczekiwać że skoro sam się dorobił to od czasu do czasu pomoże też innym. |
Toudisław napisał/a: |
Tylko na perzyszłosć tzreba zminić system tak by ktoś kto przez 40 lat pracy odkłądał pieniądze na ZUS nie dostawłą jakiś nędznych groszy. |
Toudisław napisał/a: |
Bo odkadajć 300 zł (mieszcecznie po 40 latach mam 144 tyś zł bez ewentualnych odsetek. |
Toudisław napisał/a: |
Przechodzę na emeryturę w wieku 65 lat żylemy staysztycznie 75 czyli mamy 10 lat i 14400 zł rocznie. |
Prev napisał/a: |
Mały błąd w rozumowaniu zielony. Ci ludzie wybierają opcję lepszą z własnej perspektywy, czyli bycie kontrolowanym. Uważają to za lepszą opcję dla siebie, uważają że lepiej dla nich będzie jak ktoś będzie decydował za nich, tym samym ułatwiają sobie życie pozbywając się części zbędnych obowiązków. |
Toudisław napisał/a: |
Nie chodzi mo o zniesienie obowiązkowoiści skałdek tylko o ty by NFZ nie był jedynym płatnikim. |
Toudisław napisał/a: |
Obecnie lekażowi opłąca się ciebie leczyć ale nie wyleczyć bo wtedy dostaje kasę. A prywatny będzie wiedziął że jak będziesz zdrowy on zachowa kasę i będzie na ciebie chuchał i dmuchał |
Prev napisał/a: |
Uważasz że nie czujesz się dobrze w systemie akceptowanym przez dużą część społeczeństwa, więc masz 2 wyjścia. Pogodzić się z nim, albo wyjechać z kraju. |
Caesar napisał/a: |
Jeżeli pracodwaca miałbymi płacić 1/10 wartości mojej pracy, to bym po prostu u niego nie pracował. |
Cytat: |
Ja jestem zwolennikiem niskich podatków a nie ich zniesienia. To istotna różnica, bo rozumiem istotę społecznej solidarności ale ona nie może mnie tłamsić |
Asuryan napisał/a: |
Ajeśli innego pracodawcy nie mógłbyś znaleźć i nie stać by Cię było na otworzenie własnego biznesu - to okradałbyś pracujących za te marne grosze siedząc na zasiłku dla bezrobotnych |
Caesar napisał/a: |
Nie. |
Caesar napisał/a: |
Przecież jest wiele zawodów, w których naprawdę nietrudno znaleść pracę bez żadnych kwalifikacji (sprzątacz na przykład), a pensja spokojnie starcza na utrzymanie jednej osoby. |
Caesar napisał/a: |
Btw co rozumiecie poprzez wartość pracy? |
Caesar napisał/a: |
bo sam raczej nie odmówiłbym człowiekowi w potrzebie - mnie chodzi o to, że nie chcę być do tej pomocy przymuszany i okradany pod pretekstem szlachetnych idei. |
Prev napisał/a: |
Jestem za podatkiem progresywnym, bo są osoby przedsiębiorcze, które mają majątek. Mają go przez spadek, swoją inteligencję, zaradność, itp... No i super, wiele osób nie ma tych cech, tylko ciężko i uczciwie pracują za psie pieniądze. |
Prev napisał/a: |
Dlatego bogatych trzeba cisnąć butem do ziemi żeby pomagali, a jak się będą rzucać, to przycisnąć bardziej. |
Prev napisał/a: |
Powiedzmy że musiałbyś zapłacić podatek, ale sam zdecydowałbyś na co on pójdzie (biedni, drogi, edukacja, itd.) Według mnie rozwiąznie wspaniałe. |
fdv napisał/a: |
A co do tych ludzi z Chin to zauwaz ze jesli w naszym kraju sie wspomina o pracownikach z Chin to przewaznie w kontekscie budowlanym gdzie naszych specjalistow i pracownikow niewykwalifikowanych badz nie ma badz trzeba ich czesto podkupowac konkurencji. Jak pensja spawacza wynosi 10tys to trudno zeby dolozyc mu jeszcze 5 bo nie mozna sprowadzic pracownika z Chin. |
Asuryan napisał/a: |
Według mnie niezłe, ale nie idealne. Skąd wziąłbyś bowiem pieniądze na zapomogi dla biednych, jeśli nikt by nie zdecydował się oddawać na nich swego podatku Przy takim rozwiązaniu istnieje groźba, że mielibyśmy wspaniałe autostrady łączące miasta składające się w większości ze slumsów. Ale gdyby o połowie Twego podatku decydowało państwo, a o połowie Ty - to byłby już ideał. |
Prev napisał/a: |
jesteś częścią społeczeństwa. To stwarza dla ciebie obowiązki, których masz bezwzględny nakaz przestrzegać. Czyli będąc częścią jakiejś maszyny, będąc jej elementem musisz robić wszystko aby inne elementy się nie popsuł,a maszyna będzie działała dobrze |
Asuryan napisał/a: |
Podatek progresywny uważam za czyste złodziejstwo. Jedynym sprawiedliwym jest według mnie podatek liniowy, w którym bogacze i tak płacą o wiele więcej od biedaków |
Prev napisał/a: |
Czy jestem za wspieraniem nierobów ? Tak, zagonić ich do pracy. |
Prev napisał/a: |
Żyjesz w jakimś kraju, na jakiejś ziemi, oddychasz tym powietrzem co inni, korzystasz z tych samych zasobów naturalnych... |
Prev napisał/a: |
Jeśli przedsiębiorcy i właściciele nie okradaliby pracowników to skąd brałyby się strajki ? |
Asuryan napisał/a: |
Podatek progresywny uważam za czyste złodziejstwo. Jedynym sprawiedliwym jest według mnie podatek liniowy, w którym bogacze i tak płacą o wiele więcej od biedaków. |
Prev napisał/a: |
Jestem za podatkiem progresywnym, bo są osoby przedsiębiorcze, które mają majątek. Mają go przez spadek, swoją inteligencję, zaradność, itp... No i super, wiele osób nie ma tych cech, tylko ciężko i uczciwie pracują za psie pieniądze. Tym ludziom możesz pomóc. |
Prev napisał/a: |
Nie przekonuje mnie argument że twoje pieniądze - twoja własność. |
Soulforged napisał/a: |
Dziś jest to ciężkie do przeliczenia. Dawniej, gdy produkcja miała charakter rękodzielniczy, łatwo było to stwierdzić- jeśli wyprodukowałeś dziennie 10 torebek, po 50 zł każda*, to Twoja praca miała wartość 500 zł.
Przy czym, oczywiście od tej wartości odejmowało się koszty pracy, część dla firmy i wynagrodzenie właściciela zakładu. W przypadku pracy w produkcji zmechanizowanej, trzeba by to policzyc dzieląc niejako sumę produkcji przez liczbę pracowników itd. Niemniej, jeśli na Twojej pracy Twoja firma zarabia- dajmy na to- 3000zł dziennie, a płacą Ci 50 zł dniówki, to coś jest nie tak (liczby tylko dla zobrazowania sytuacji). |
Caesar napisał/a: |
Zrozum, że podatek progresywny szkodzi najbardziej biednym ludziom! Im wyżej opodatkujesz bogatę klasę wytwórczą, tym konsuemnt (biedny człowiek) więcej zapłaci za towar, który ten opodatkowany producent produkuje - bo on ten podatek musi sobie odbić w cenie towaru. |
Caesar napisał/a: |
* co to znaczy "po 50 każda" - to znaczy, że sprzedasz ją za 50zł czy koszt wyprodukowania wynosi 50?
Nieuwzględniłeś na przykład praw działania popytu i podaży - jeżeli nie ma popytu na jakąś pracę, to ma ta praca taką samą wartość, jak wtedy, kiedy rynek tego towaru jest ożywiony? |
Soulforged napisał/a: |
Produkujesz dobro A. Jego cena na rynku to 1000 zł- i za tyle sprzedaje je firma w której pracujesz, więc Twoja praca jest niejako "warta" 1000 zł. |
Soulforged napisał/a: |
Załóżmy, że z tego 1000 zł, 100 zł to koszta produkcji. |
Soulforged napisał/a: |
A Tobie od jednej sztuki wyprodukowanego dobra, płacą 9 zł.
De facto, dostajesz 1/10 tego, co warta jest Twoja produkcja. |
Toudisław napisał/a: |
Bzdura. Na jakiej podstawie to liczysz ? Tylko ja uczestniczę w procesie produkcji ? To się prawie nie zdarza. A kto dowozi ci towar ? To sprząta ? kto magazynuje ? Twoja praca jest warta tyle ile ktoś jest gotów za nią zapłacić. |
Toudisław napisał/a: |
No chyba żartuje ? Gdzie masz 1000 % narzutu ? po za tym o jakie koszty ci chodzi ? Stałe ? Zmienne ? Pensja pracownika to też koszt. |
Toudisław napisał/a: |
Jeżeli dostajesz 9 to znaczy że płacą ci 18 bo jest ZUS. Zdrowotne. podatki i masa innych składek. Do tego firma płaci Za ciebie ZUS. No i jeszcze płaci CIT ( 19 % ) |
Toudisław napisał/a: |
Nie ryzykujesz własnych pieniędzy, nie użerasz sie z US. Nie wypełniasz mnóstwa papierków |
Soulforged napisał/a: |
Toudi- to jest przykład. Nie będe wliczał do tego kosztów papieru do kserokopiarki, |
Soulforged napisał/a: |
Pensji nie wliczyłem do kosztów, bo o niej dopiero rozmawiamy. Zakładam, że w tych 100 zł, mówimy o zakupie materiałów potrzebnych do produkcji. |
Soulforged napisał/a: |
Jeśli posługuję się absurdalnymi (na zdrowy rozmum) liczbami, to tylko dla tego że jest to po prostu wygodne. |
Soulforged napisał/a: |
Nie dramatyzuj. To się nazywa podział prac. Ten kto wypełnia te "mnóstwo papierków" i "użera się z urzędem skarbowym (bo chyba o to chodzi)" nie stoi przez 8 godzin przy taśmie produkcyjnej, ew. nie nosi ton cegieł itd. |
Soulforged napisał/a: |
ja mam od tego ludzi, żeby za mnie wiedzieli coś się w fimie dzieje". |
Toudisław napisał/a: |
Wydaje się że pracodawca zarabia nie wiadomo ile a jak się odejmie wszelkie koszty i podatki to nagle nie jest tak wesoło. często ledwo wychodzi się na swoje. |
Toudisław napisał/a: |
ak tak bronisz tego robotnika to czemu on nie założy własnej firmy ? |
Toudisław napisał/a: |
jak ci przyjdzie przez 8 godzin użerać się z petentami i klientami w Firmie to noszenie cegieł potraktujesz jako rozrywkę. |
Toudisław napisał/a: |
A ty wiesz ile on na taką pozycję pracował ? To się samo z siebie nie wzięło |
Soulforged napisał/a: |
To przecież podobno dochodowe teraz A skoro wg. Ciebie to była by dla nich czysta przyjemność... |
Soulforged napisał/a: |
Tam, właściciele wcale nie wychodzą "ledwo na swoje"- to ich pracownicy mają problem by zwiazać koniec z końcem. |
Soulforged napisał/a: |
a) Funduszy, których często nie ma, a nawet nie ma z czego odkładać? O kredytach nie ma co mówić, bo jak pracujesz za 1300 zł miesięcznie, to nawet kredyt 500 zł ciężko wziąć. |
Toudisław napisał/a: |
A czemu ta pracują ? Nie szukali gdzie indziej ? |
Toudisław napisał/a: |
Zresztą zrozum że nie można za to winić pracodawcę. On nie krył ile będzie płacił. weź też pod uwagę że to państwo bierze 50 % twoich dochodów. |
Toudisław napisał/a: |
Ważny jest własny pomysł i chęci realizacji. Jeżeli tego nie masz nie miej pretensji o to do innych. |
Toudisław napisał/a: |
A czemu ta pracują ? Nie szukali gdzie indziej ? Zresztą zrozum że nie można za to winić pracodawcę. On nie krył ile będzie płacił. weź też pod uwagę że to państwo bierze 50 % twoich dochodów. |
Toudisław napisał/a: |
Ale nowe firmy powstają i to często dzięki wcale nie bogatym ludziom. Jeżeli ktoś woli przepijać lub przejadać to jego problem. Ważny jest własny pomysł i chęci realizacji. Jeżeli tego nie masz nie miej pretensji o to do innych.
|
fdv napisał/a: |
Czyli mowisz ze taki pracodawca powinien wydawac na pracownika 2000 i sam zarobic 2000 :D? |
fdv napisał/a: |
a co jakby mial tylko 5 pracownikow ? |
fdv napisał/a: |
Najparwdopodobniej wiecej zarobiliby w innej firmie, a problem ze znalezieniem pracy raczej by mialo tych 10 pracownikow niz on |
fdv napisał/a: |
byc moze byl ogolnie niezbyt sympatyczna osoba wyzyskiwaczem takim typowym, wclae go nie bronie |
fdv napisał/a: |
czy chcialoby sie komus prowadzic firme za 2k netto |
fdv napisał/a: |
Nie wiem jaki byl profil dzialnosci, ale jezeli cos sprzedawal to jak nie mial handlowca, a po pensjach mozna wnioskowac ze jest to niemozliwe to sam pewnie musial jeszcze odbebniac robote handlowca. |
fdv napisał/a: |
A poza tym to np ty nie wiem moze byles zmuszony do takiej pracy ciezka sytuacja etc... |
fdv napisał/a: |
Edit: Aha chcialme jeszcze dodac ze na taka sytuacje o ktorej mowisz napeno mialo wplyw duze bezrobocie, ktore umozliwialy takie manewry |
fdv napisał/a: |
, teraz sytuacja jest troche lepsza i podejrzewam ze juz takich glodowych pensji nie wyplaca |
Cytat: |
Owszem, koszty pozapłacowe w naszym państwie są za duże. Ale bardzo często za niskie pensje odpowiedzialna jest także chytrość pracodawców. |
Cytat: |
On nie krył ile będzie płacił. weź też pod uwagę że to państwo bierze 50 % twoich dochodów. |
Cytat: |
W firmie w której pracowałem było 5 pracowników, ale jej zysk pokrywał dziennie minimum 1 pensję. Czyli zysk firmy z 10 dni roboczych, pokrywał spokojnie koszty zatrudnienia wszystkich pracowników (często zaś był większy). Zysk z następnych 10 dni był zatem zyskiem brutto jej właściciela (zysk z sobót w zupełności wystarczał na pokrycie opłat typu czynsz, prąd, woda, kanalizacja, etc.) stanowiąc ponad pięciokrotność kosztu zatrudnienia zwykłego pracownika. Biorąc pod uwagę że rozliczał się z ZUS-em stałą kwota opodatkowania od prowadzenia działalności gospodarczej, a z Fiskusem liniowym 19% CIT-em, Jego zysk netto był wyższy niż 50% zysku brutto. Uważasz to za fair |
Dorval napisał/a: |
No właśnie! Przecież to skrajnie niesprawiedliwe! |
Dorval napisał/a: |
Jak on w ogóle śmiał tyle zarabiać?! |
Dorval napisał/a: |
Trzeba mu wszystko zabrać i rozdać pracownikom! |
Dorval napisał/a: |
A najlepiej wszyscy zbudujmy fabryki, pracujmy po 8 godzin, śpijmy w roboczych hotelach i dzielmy się sprawiedliwie owocami pracy ludu. |
Cytat: |
Oprócz hoteli robotniczych w tamtym systemie istniały także spółdzielnie mieszkaniowe Co do dzielenia się sprawiedliwie owocami swej pracy - jestem za. |
Cytat: |
A niech zarabia ile chce, pod warunkiem że podobnie dużo będzie płacił swoim pracownikom |
Dorval napisał/a: |
Czyżbym trafił na jakiś socjalistyczny sobór? Niektórych tekstów nie da się czytać. |
Dorval napisał/a: |
Chytrość? To przecież jest chore. Jeżeli pracodawca ma szansę obniżyć koszty zatrudnienia to to robi. Przecież nikt nie zmusza pracownika do pracowania u "chytrego" pracodawcy, on robi to dobrowolnie. |
Cytat: |
Ze wszystkim się zgadzam. Jednak, jak ostatnio podawało Centrum im. Adama Smitha, państwo zabiera nam 75% dochodu. <; |
Asuryan napisał/a: |
A niech zarabia ile chce, pod warunkiem że podobnie dużo będzie płacił swoim pracownikom |
Dorval napisał/a: |
Zamiast wypisywać marksistowskie głupoty na forach i dawać upust swoim kompleksom, poszedłbyś do szkoły wieczorowej. Do reedukacji! |
Cytat: |
Co do dzielenia się sprawiedliwie owocami swej pracy - jestem za. |
Dorval napisał/a: |
Najpierw trzeba na to zasłużyć. |
Dorval napisał/a: |
Zamiast wypisywać marksistowskie głupoty na forach i dawać upust swoim kompleksom, poszedłbyś do szkoły wieczorowej. Do reedukacji! |
Dorval napisał/a: |
No ba! Ale co oznacza "sprawiedliwie"? Równo dla wszystkich? A może więcej dla tych, którzy więcej trudu włozyli, a mniej dla osób lżej pracujących? |
Dorval napisał/a: |
Złodziej. |
Cytat: |
Najpierw trzeba na to zasłużyć. Zamiast wypisywać marksistowskie głupoty na forach i dawać upust swoim kompleksom, poszedłbyś do szkoły wieczorowej. Do reedukacji!
|
Asuryan napisał/a: |
Zamiast wypisywać smithowskie głupoty i dawać upust swoim kompleksom, też mógłbyś pójść do szkoły wieczorowej. Także do reedukacji !
|
Toudisław napisał/a: |
Tu poglądy są zróżnicowane. Ale ja i Benek jak lwy bronimy wolności gospodarczych |
Toudisław napisał/a: |
Tylko, że ludzie nawet się i nie ruszą i nie sprawdzą czy mogą zarabiać więcej. Ja osobiście znam przypadki gdzie ktoś pracował za grosze bu mu się niechało pisać CV i zarabiać 2 razy tyle. lepiej płatna praca była 50 metrów dalej. Miłą jednak jedną wadę, trzeba było w niej być i wyście w środku pracy na godzinę by zrobić pranie. |
Toudisław napisał/a: |
To jawna niesprawiedliwość. ktoś haruje inwestuje, ryzykuje swoje pieniądze i ma zarabiać tyle co pracownik ? Pracodawca nie raz pracuje po 12 godzin dziennie, Ryzykuje całym swoim majątkiem. Pracownik ma tylko pracować i dostawca pensję |
Asuryan napisał/a: |
Oczywiście najlepiej by było jakby płacić odpowiednio do wkładu włożonej pracy. Tylko znów jak obiektywnie ten trud zmierzyć |
Prev napisał/a: |
Ale nie można ich bronić za wszelką cenę Toudi |
Prev napisał/a: |
Dać człowiekowi do namysłu, zamiast zostawiać go z jego niedopracowaną teorią "wszystko w swoim czasie". |
Asuryan napisał/a: |
Tylko znów jak obiektywnie ten trud zmierzyć |
Prev napisał/a: |
Człowiek w pracy nie może czuć się utylitarnie, czyli "jesteś tu dla mojego zysku", |
Toudisław napisał/a: |
Można na nawet trzeba. Nie ma ceny której nie jestem gotów zapłacić za wolność. |
Toudisław napisał/a: |
Pracodawcy opłaca się mieć dobrego pracownika bo on przynosi zysk. |
Toudisław napisał/a: |
Jeżeli ja tego nie docenię to pracownik od emnie odejdzie i będzie powiększał zyski kogo innego |
Toudisław napisał/a: |
Powinien być szacunek i chęć współpracy. Ja zarabiam ty zarabiasz. |
Asuryan napisał/a: |
zwalniać część pracowników na pół roku (bo wraz ze wzrostem temperatury spadały obroty tej hurtowni) |
Asuryan napisał/a: |
Opłacało się im to do czasu, kiedy nowe pracownice wyszły z pracy z całym dziennym utargiem, stanowiącym akurat tego dnia dziesięciokrotność ich pensji netto |
Asuryan napisał/a: |
Z jednej strony tak, ale z drugiej strony możesz zatrudnić następnego z 10 innych chętnych na jego miejsce, który z powodu ciężkiej sytuacji materialnej ma niższe wymagania płacowe. |
Cytat: |
jak się nie podoba to wypier***aj, |
Toudisław napisał/a: |
Rozumiem że pracownicy o tym wiedzieli ? |
Toudisław napisał/a: |
No to o co chodzi ? Czemu pracodawca ma dokładać do pracy ? Zatrudniam człowieka gdy jest mi potrzebny. To jest praca sezonowa wiec nie zawsze trzeba tylu ludzi. Pracodawcy spadają wtedy zyski i nie dziwie się, że che ograniczyć starty. |
Toudisław napisał/a: |
i Z czego się tu cieszyć ? Z tego, ktoś okazał się złodziejem ? |
Toudisław napisał/a: |
No obecne czasy pokazują, że nie bardzo. Pensję pracowników najemnych stale rosną. To normalnie działanie rynku. Jak państwo nie rzuca kłód pod nogi przedsiębiorcą to praca nie dość że jest to jest dobrze płatna. |
Toudisław napisał/a: |
I dobrze. Tylko to działa w drugą stronę. Jak mi się nie spodoba to sam sobie pójdę. //faja i bierz na moje miejsce nieroba czy człowieka bez doświadczenia. |
Toudisław napisał/a: |
A postaw się w jego sytuacji. Było by ci do śmiechu ? |
Toudisław napisał/a: |
I dobrze. Tylko to działa w drugą stronę. Jak mi się nie spodoba to sam sobie pójdę. //faja i bierz na moje miejsce nieroba czy człowieka bez doświadczenia. Wiem bo miałem podobną sytuację jak mnie szef molestował telefonami żebym wrócił |
Prev napisał/a: |
Co, może jakaś komisja jakości pracy, kto jest bumelantem ??? |
fdv napisał/a: |
Nie wiem Prev ale jakos wydajesz mi sie bardzo smutna osoba z niesamowita liczba kompleksow, nie wiem czemu kazdy pracodawca jest chu..em w twoim mniemaniu ani dlaczego kazde jego dzialanie podyktowane checia zysku jest skurw.... |
fdv napisał/a: |
Ty bys pewnie chcial zeby wrocila gospodarka planowa sterowana centralnie i zeby kazdy mial po rowno, biednie ale po rowno. |
fdv napisał/a: |
Jezeli tak bardzo nie podoba Ci sie ta skapitalizowana rzeczywistosc to moze zaloz firme zatrudnij kilku pracownikow i badz dla nich przyjacielem, kolega, wyplacaj pensje takie jak sobie samemu wtedy moze jak dasz przyklad, a wiesc pojdzie w swiat inni pracodawcy pojda w twoje slady i bedzie tak rozowo czerwono jak sobie wymarzyles. Obawiam sie tylko ze nie zdobylbys sie nigdy na trud zalozenia wlasnej firmy i jedyne na co Cie stac to krytykowanie przed ekranem monitora tych ktorzy sie nie bali, zaryzykowali i odniesli jakis "sukces" (Tu podkreslam ze nie bronie tego typu wyzyskiwaczy jakich opisal Asuryan ) |
fdv napisał/a: |
I gdzie niby ta komisja mialaby byc ?: w firmie, w sejmie moze w oragnizacjach pozarzadowych albo samorzadowych. Kto by na to lozyl penwie dodtakowy podatek trzeba by dolozyc bogatym zeby nie mieli za dobrze, bo przeciez w naszym kraju jest tak malo komisji, koncesji zakazow i nakazow ze jak jeszcze jeden bzdurny przepis sie stworzy to nie bedzie on robil roznicy. |
Cytat: |
Bo wiem że kiedy ją założe pieniądze wypiorą mi mózg i włączy się moja pazerność. |
Dorval napisał/a: |
Nie mówisz jak człowiek. Teraz też jesteś pazerny, jak każdy inny człowiek. Wiąże się to z starym paradygmatem "Człowiek woli mieć więcej niż mniej". |
Cytat: |
Z tego że w końcu trafiła kosa na kamień, z tego że ktoś mu odpłacił pięknym za nadobne. Swoją drogą, to myślisz że on był kimś więcej niż złodziejem |
Asuryan napisał/a: |
Dobrze jak jesteś młody i nie masz problemu ze znalezieniem innej pracy. Gorzej jak masz 50 lat i nigdzie nie chcą Cię przyjąć z powodu zaawansowanego wieku |
Prev napisał/a: |
I dlatego ja nie chcę się stawiać w sytuacji pracodawcy, bo takowy z natury posiadania władzy jest ch***m. On dba o siebie, a nie o pracowników. |
Toudisław napisał/a: |
A kogo okradł ? |
Toudisław napisał/a: |
że Szef może przez to mieć długi itp ? |
Toudisław napisał/a: |
Albo że przez stratę finansową będzie zmuszony kogoś zwolnić |
Toudisław napisał/a: |
A co myślicie o pomyśle zakazu palenia w barach ? Jest szansa że taki projekt przejdzie |
BG napisał/a: |
Dobrze, że przynajmniej niektóre z tych kretyńskich przepisów są znoszone. |
Wulf napisał/a: |
czy przed zniesieniem tego przepisu czułeś ograniczenie w kupowaniu ogórków? Jakbyś polazł do rolnika i poprosił, to by Ci nie sprzedał? |
BG napisał/a: |
Po co wydawać przepisy, skoro i tak wiadomo, że jak ludzie będą chcieli je łamać, to i tak złamią i raczej żadnej kary nie poniosą? |
Romulus napisał/a: |
Dorzucę krótko tylko jedno zdanie: większość tych kretyńskich przepisów wcale nie wynikała z radosnej twórczości urzędników UE. To był efekt nacisku państw, dla których kwestia regulacji kształtu ogórka była po prostu sposobem zabezpieczenia interesów własnych grup producenckich przed importem "z zewnątrz". Na wieść o deregulacji planowanej własnie przez UE - nie podoba się to Włochom, a nie urzędnikom z Brukseli. |
Romulus napisał/a: |
W zasadzie, w naszej socjalistycznej ojczyźnie nic mnie nie może już zdziwić: ani to, że spada samolot z prezydentem |
Romulus napisał/a: |
ani to, że tak zwana partia prawicowa szczeka, że rząd ma "coś zrobić" z kursem franka |
Jander napisał/a: |
W PRLu nie było spadających prezydentów - w ogóle ich nie było (prezydentów, nie samolotów). |
Jander napisał/a: |
Dalej - nie oszczędzano na szkoleniach czy samolotach. (...) Smoleńsk w PRLu nie miałby miejsca. |
Tixon napisał/a: |
Kapitalizm w wydatkach rządowych nie istnieje. |
BG napisał/a: |
Katastrofa lotnicza w Poznaniu, katastrofa pod Tuszynem, katastrofa w Warszawie, katastrofa na Zawoi, katastrofa na Okęciu, katastrofa pod Szczecinem, katastrofa w Lesie Kabackim i katastrofa w Polskiej Nowej Wsi miały miejsce w PRL-u. (...) Więc nie sądzę, żeby w PRL-u piloci byli lepiej wyszkoleni niż w III RP. |
Romulus napisał/a: |
W zasadzie, w naszej socjalistycznej ojczyźnie nic mnie nie może już zdziwić: ani to, że spada samolot z prezydentem, ani to, że tak zwana partia prawicowa szczeka, że rząd ma "coś zrobić" z kursem franka. Ale, mimo to, dziwi. |