Zaginiona Biblioteka

Literatura - "Czarna Kompania" czy "Opowieści z meekhański

Ingarden - 2020-04-27, 22:19
: Temat postu: "Czarna Kompania" czy "Opowieści z meekhański
Hej,
w ramach nagrody za zasługi dla szkoły dostałem możliwość wyboru książki do 50 złotych. Po godzinach eliminacji zostało dwóch konkurentów - "Czarna Kompania" i "Meekhan". Które powinienem wybrać?

Chciałbym, żeby bohaterowie mieli głębszą psychologię, żeby system magiczny nie był typu sandersonowego(spalanie metali w "Mistborn"), wolałbym bardziej coś jak Moc ze Star Wars, nie chcę też czegoś jak PLiO, gdzie clou stanowią rozgrywki polityczne, lepiej jak są one gdzieś w tle.

Dodam może, że jestem amatorem erpegów pokroju Pillars of Eternity czy starsze produkcje BioWare'u, gdzie ważne były interakcje między bohaterami i zaskakiwanie odbiorcy ciekawymi pomysłami w fabule.
Trojan - 2020-04-27, 23:45
:
opowiadania z Meekhanu są naprawdę dobre (północ-południe; wschód-zachód) później zamienia się to w sieczkę.
natomiast Czarna Kompania to CzarnaKompnia - w moim mniemaniu jeden z lepszych cykli fantasy - problem jest jeden. To jednak stary cykl i starszy typ pisania.


gdybym miał coś proponować z czystym sumieniem - to ScottLynch Kłamstwa Locke'a Lamorry (czyli cykl Niecni Dżentelmeni) albo... Joe Abercromibie - Pierwsze Prawo (cykl 3tomowy będący wstępem do najlepszego - czyli trzech podjedyczych tomiszczyz tego świata - i jeśli there can be only one- to tam da się wyciągnąć jedną książkę która nie wymaga aż takiej znajomości pozostałych - czyli Zemsta najlepiej smakuje na zimno którą względnie można czytać osobno.

jeżeli jednak znasz te pozycje i podobały się ci - to zdecydowanie Czarna Kompania.
Fidel-F2 - 2020-04-28, 06:53
:
Tyle, że Zemsta... To najsłabsza książka Abercrombiego z uniwersum Pierwszego Prawa.
ASX76 - 2020-04-28, 07:19
:
Ale i tak nakrywająca całą "Czarną kompanię" uwiędłą pytką! //orc
Romulus - 2020-04-28, 15:12
:
Hmmm... Bo na Storytel wylądowały trzy tomy "Czarnej Kompanii". Wrzuciłem na listę i posłucham, kiedy wrócę do tego serwisu. Ale teraz to nie wiem. :)
Fidel-F2 - 2020-04-28, 15:28
:
O fajnie, do czytania bym tego nie wziął ale posłuchać jak najbardziej. Dzięki za info.
Trojan - 2020-04-28, 16:02
:
Daj znać czy zapach, smak, wciąż ten sam.
Fidel-F2 - 2020-04-28, 16:08
:
nie wiem czy ten sam, nigdy nie czytałem
Ingarden - 2020-04-28, 17:18
:
Po przeczytaniu kilkudziesięciu komentarzy na lubimyczytać coraz bardziej skłaniam się ku "Czarnej Kompanii". Rozważałem też trylogię Ciągu Gibsona, ale jak na złość cena wychodzi trochę ponad 50 zł :(

Chyba jednak pójdę w Cooka. W każdym bądź razie, dzięki za rady!
Fidel-F2 - 2020-04-28, 17:29
:
Ingarden napisał/a:
Rozważałem też trylogię Ciągu Gibsona,
jedno z największych gówien w historii fantastyki
KS - 2020-04-28, 23:06
:
Ingarden, młodzieńcze, jeśli będziesz słuchał Fidela, wyrośniesz na onanistę i seryjnego mordercę staruszek, w dodatku pozbawionego gustu. Gibson to lektura obowiązkowa. Jeśli miałbym wybierać między Trylogią Ciągu, a bajkami o smokach, czarach i facetach w rajtuzach dźgających się dzidami i mieczami, to bym się ani chwili nie zastanawiał.
Fidel-F2 - 2020-04-28, 23:31
:
Trylogię ciągu polecają słabo myślące cieniasy bez własnego zdania. Dla których za jedno, jak rzecz napisana bo nie potrafią odróżnić. A ktoś im powiedział, że Gibson wielki jest, to chodzą i bezrozmunie powtarzają.

Kiedyś idioci z wyższoscią i politowaniem w głosie twierdzili, że fantastyka to takie niepoważne bajki o zielonych ludzikach. Ciekawe co teraz mówią.
Trojan - 2020-04-29, 00:34
:
trylogia ciągu literacko jest mocno średnia, kompletnie też minęła się z prognozowaniem...
jednakowoż niby uznaje się że od Gibsona zaczął się cyberpunk (co też nie jest prawdą) - prawdziwe fundamenty kładł np. Brunner John (o czym przekonałem się sam całkiem niedawno)

Nie można mu odmówić jednak tego ostatniego pociągnięcia pędzla....
no i w Idoru jednak nieźle to wyprognozował ;)

trylogię ciągu warto znać - wypada... można ewentualnie opracowanie machnąć, albo jakąś ściągę ;)
KS - 2020-04-29, 02:34
:
Właśnie o to chodzi, że Gibsona trzeba znać, nawet jeśli się go krytykuje. Stworzył pewien styl, nikogo nie naśladował. A dwieście pięćdziesiąte kalki pseudośredniowiecznych heroic fantasy można sobie spokojnie podarować.
Do Gibsona mam sentyment. Neuromancera czytałem, gdy w fantastyce dominował Card i jemu podobni - sci fi dziś uważana za klasyczną, choć inna od przedpotopowych Asimova, Clarke'a czy Heinleina. Gibson wtedy robił różnicę. Teraz patrzy się na to z zupełnie innej perspektywy, bo jesteśmy bogatsi o Wattsa, McDonalda, Bacigalupiego, Strossa, Morgana, Mieville'a itd.
Z nowych rzeczy Gibsona czytałem Peryferal i też spokojnie mogę polecić.
Fidel-F2 - 2020-04-29, 07:35
:
Cytat:
trylogię ciągu warto znać - wypada
Cytat:
Właśnie o to chodzi, że Gibsona trzeba znać, nawet jeśli się go krytykuje.
Właśnie o to chodzi, że to bzdura. Bezmyślnie powtarzana bzdura. Bo po kiego wacka? To nie jest religią ani fizyka kwantowa. Warto wiedzieć, że był jakiś tam Gibson i zaznaczył się w cyberpunku. Bo obiektywnie jest to na maxa chujowe literacko, na maxa chujowe konstrukcyjnie i zwyczajnie chujowe fabularnie. Czytać gówno tylko po to by móc powiedzieć, że się czytało? Debilizm. Syndrom nowych szat cesarza.

Gibson nadawał się do pisania książek jak ja na Olimpiadę.
MrSpellu - 2020-04-29, 08:37
:
Gibson to kanon. Taka Orzeszkowa fantastyki. Nad Niemnem niby wypada znać, ale sobie darowałem, bo od lektury tego gówna bolały mnie zęby. Więc zwyczajnie rozumiem co Fidel ma na myśli.

Po stokroć wolę Zamieć Stephensona.

Czarna Kompania w audibooku ujdzie. Przesłuchałem i żyję. Robert Jarociński jest dosyć specyficznym lektorem i ta taka jego chrypa pasuje do klimatu książki, ale zrozumiem, gdyby kogoś odrzucił.
bio - 2020-04-29, 08:49
:
O, bardzo przepraszam, ale Nad Niemnem to bardzo dobra powieść. Tyle, ze nie dla dzieci. A z cyber punka to faktycznie nie Gibson, bo mnie bardzo męczył, ale Jeff Noon. U nas wydali 3 pozycje. Właśnie sobie ściągnąłem kilka tytułów. Na potem oczywiście. Lubię też Bruce'a Sterlinga. Nie pisze o pierdołach.
MrSpellu - 2020-04-29, 09:00
:
bio napisał/a:
O, bardzo przepraszam, ale Nad Niemnem to bardzo dobra powieść. Tyle, ze nie dla dzieci.


Pierwsze czterdzieści lat dzieciństwa jest najtrudniejsze.

Podobnie mam z Proustem. Próbowałem ze cztery razy i cztery razy odpadałem, maksymalnie po piędziesięciu stronach.
Fidel-F2 - 2020-04-29, 10:22
:
Nad Niemnem to jedna z moich ulubionych lektur, ale ja w zasadzie lubię wszystkich pozytywistów poza Dąbrowską. Noce i dnie dla mnie, to to co dla reszty Nad Niemnem.
MrSpellu - 2020-04-29, 10:29
:
Z całego pozytywizmu to ja w zasadzie lubię tylko Lalkę Prusa.

A na studiach miałem farta, bo moja żona napisała magisterkę z twórczości Orzeszkowej, więc miałem wszystko ładnie postreszczane z klarowanymi notatkami. Mogłem się zająć ciekawszymi sprawami :P
Trojan - 2020-04-29, 11:07
:
+1
...znaczy nie to o żonie Spella...

porównanie NN do N Gibsona jest o tyle bezsera że N mówił o naszych czasach, o zasięgu renki, o sprawach które na naszych oczętach się rozstrzygały ;)

przez szuwary Nad Niemnem nigdy nie przedarłem się... przez meandry Gibsona tak, nawet niejednokrotnie, ale dawno temu i samo wspomnienie o jakości literatury uległo zatarciu.
Na pewno lepiej przeczytać Gibsona nad jakieś podrzędne fantasy
MrSpellu - 2020-04-29, 11:14
:
Miałem raczej na myśli porównanie na zasadzie, że coś jest kanoniczne i wypada znać, bo wypada znać, bo jest kanoniczne.

¯\_(ツ)_/¯
Trojan - 2020-04-29, 11:31
:
no tak, obecnie zakładam że to ramotka dla hobbystów - Molly już tak nie urzeka błyskiem paznokci...

Nie jest to polecanka dla "funu" - pod tym względem Zamieć aka Śnieżyca jest nie do pobicia.
KS - 2020-04-29, 11:32
:
MrSpellu napisał/a:

Podobnie mam z Proustem. Próbowałem ze cztery razy i cztery razy odpadałem, maksymalnie po piędziesięciu stronach.

Jak myślisz, dlaczego?
MrSpellu - 2020-04-29, 11:39
:
Bo to było nudne i nieciekawe.
KS - 2020-04-29, 11:53
:
MrSpellu napisał/a:
Bo to było nudne i nieciekawe.

Właśnie. A taki niby literacki pomnik. Bo o odbiorze nie decydują pozerskie bzdety typu jaka książka jest (hahaha) "literacka", "konstrukcyjna", czy "fabularna". Liczą się przede wszystkim emocje, a Proust miał nadspostrzegawczość, dar opisowy, ale nie miał daru ich wywoływania. Ja odpadłem w środku II tomu.
Jeden woli ogórki, drugi ogrodnika córki. U jednego emocje wywołuje Gibson, innemu imponuje zadęcie pozytywizmu, a zaraz zjawi się Romulus i napisze, że jemu gra i trąbi Abercrombie. C'est la vie, tawariszczi.
MrSpellu - 2020-04-29, 12:04
:
O, taki Joyce taki dar miał i Ulissesa czytało się bardzo fajnie (prawdopodobnie dzięki umiejętnościom Słomczyńskiego). Kit z tym, że zajęło mi to trzy miesiące, bo po jednym posiedzeniu szybko mi styki przepalało. Kit z tym, że w trakcie lektury miałem świadomość, że nie ogarniam prawdopodobnie zawartych w treści 95% intertekstów.

Czytało się naprawdę spoko.
Trojan - 2020-04-29, 12:11
:
Abercrombie pasuje każdemu.
KS - 2020-04-29, 12:18
:
Trojan napisał/a:
Abercrombie pasuje każdemu.

Mnie nie, bo nie czytałem :mrgreen:
ASX76 - 2020-04-29, 12:24
:
KS napisał/a:
Trojan napisał/a:
Abercrombie pasuje każdemu.

Mnie nie, bo nie czytałem :mrgreen:


A to Pan nie wiesz czy (nie) pasuje ;)
KS - 2020-04-29, 12:26
:
ASX76 napisał/a:

A to Pan nie wiesz czy (nie) pasuje ;)

I się pewnie nie dowiem :mrgreen:
MrSpellu - 2020-04-29, 12:29
:
To ten od ciuchów? :P
Trojan - 2020-04-29, 12:38
:
ten sam
Stary Ork - 2020-04-29, 12:48
:
MrSpellu napisał/a:
Z całego pozytywizmu to ja w zasadzie lubię tylko Lalkę Prusa.


Rebe, a Ziemia obiecana ? //panda

Inna sprawa, że Prusowi udało się napisać i najlepszą polską powieść wszechczasów (bo Lalka ), i totalnie rozpieprzyć system Faraonem . Więc ten, tego. Enyuej, brałbym Abercrombiego //orc
KS - 2020-04-29, 13:02
:
Ziemia obiecana pasi mi bardziej w wersji Wajdy. Kto wie czy to nie polski film ever. Prus jak najbardziej, i Lalka i Faraon. Ale co z nimi wspólnego ma fantasy Abercombiego?
Stary Ork - 2020-04-29, 13:04
:
Założyciel tematu zastanawiał się czy Czarna Kompania, czy Meekhan. Wskazałem jedyne słuszne rozwiązanie //orc
Fidel-F2 - 2020-04-29, 13:10
:
KS, pierdolisz brednie. Nie wiem, nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, głupi jesteś zwyczajnie albo głupiego udajesz. Jasne, że ważne i że dobrze jak powieść wzbudza emocje, wkurwia albo łapie za serce, albo niesie inne emocje, albo humor albo intelekt. Ale nie o tym jest rozmowa, a przynajmniej ja nie o tym mówiłem gdy zaczynałem te rozmowę. Rzecz w tym, że by to wszystko przekazać trzeba umieć pisać. Zbudować sensowne zdanie, które nie boli, podobnie z akapitem, mieć wyczucie do dialogów, bohaterów stworzyć takich by żyli w tym świecie a nie tylko byli niewiarygodnymi halabardami wygłaszajacymi kwestie. Trzeba umieć skonstruować te i inne jeszcze elementy w sensowną całość i umieć w tym umieść fabułę. I dobrze, żeby z tego wszystkiego wynikła jakąś myśl. To jest warsztat. Taki sam jak u szewca, tynkarza czy kucharza. Musisz to opanować. Nie musisz być mistrzem, bo ci są rzadkością, ale musisz opanować rzemiosło. Potem możesz przy jego pomocy coś próbować stworzyć, coś powiedzieć. Gibson nie miał warsztatu. Rzeźbił w gównie krzywym patykiem. Tobie się podoba to co wyrzeźbił bo nikt inny tego nie próbował. Ok, twoje prawo. Ja nawet nie zamierzam patrzeć bo to po prostu fiurka z gówna. Gibson z punktu widzenia warsztatu jest beznadziejny. Żadne jego zasługi ani twoje przekonania tego nie zmienią.

A tak prywatnie, sram na twoją ironię bo to żenująco nieudolne próby są. Krótki jesteś. I albo zmienisz swoje zachowanie, przestaniesz grać kozaka i inteligenta pierwszego w gminie i będziemy sobie żyli w zgodnym stadle albo będzie przykro. Nie ty pierwszy zadufek się tu pojawiłeś z wielką wiara we własne możliwości i intelekt. Został tylko Asiks :-> (Asiks żółwik).
MrSpellu - 2020-04-29, 13:19
:
Stary Ork napisał/a:
Rebe, a Ziemia obiecana ?


Panie, ale to już jest Młoda Polska :P
Stary Ork - 2020-04-29, 13:26
:
Młoda to ona była wiek temu z okładem, makao i po makale --_-
KS - 2020-04-29, 13:52
:
Fidel-F2 napisał/a:

A tak prywatnie, sram na twoją ironię bo to żenująco nieudolne próby są. Krótki jesteś. I albo zmienisz swoje zachowanie, przestaniesz grać kozaka i inteligenta pierwszego w gminie i będziemy sobie żyli w zgodnym stadle albo będzie przykro. Nie ty pierwszy zadufek się tu pojawiłeś z wielką wiara we własne możliwości i intelekt. Został tylko Asiks :-> (Asiks żółwik).

Nie strasz, nie strasz, bo się zesrasz.
Śmieszne są tego typu lamenty u faceta, którego większość postów obraża i szydzi z innych forumowiczów i ich poglądów. Może inni się uodpornili, albo mają skłonności masochistyczne. Ja nie.
Trojan - 2020-04-29, 14:32
:
Fidelito, weź na wstrzymanie, bo przesadzasz...
Fidel-F2 - 2020-04-29, 14:59
:
Jednak jesteś głupi. Ja cię nie straszę. Przyszedłeś i robisz smród, jak sobie nie radzisz to przypierdalasz personalnie. Może twoi lubią smród, może się uodpornili. Ja nie.

Po prostu wiem jak będzie.

Trojan, z czym konkretnie masz problem?
KS - 2020-04-29, 15:30
:
Fidel-F2 napisał/a:
Jednak jesteś głupi. Ja cię nie straszę. Przyszedłeś i robisz smród, jak sobie nie radzisz to przypierdalasz personalnie. Może twoi lubią smród, może się uodpornili. Ja nie.

To jest właśnie przypierdalanie personalne. Ja nie posuwam się do prymitywnych obelg.
Fidel-F2 - 2020-04-29, 15:51
:
Żadne przypierdalanie. Opis rzeczywistości.

Przeczytaj dyskusję od początku. Powiedziałem swoje zdanie na temat trylogii Gibsona. Moje prawo oceniać jak mi się podoba. Pierwsze co zrobiłeś to przyjebałeś się do mnie. Nie wyjaśniłeś czemu się mylę. Po prostu się przyjebałeś. A potem chodzisz i płaczesz jak to cię obrażają. Naucz się, że jak wchodzisz w towarzystwo i plujesz komuś w twarz to prawdopodobnie dostaniesz w ryja. Nie podoba się to wypierdalaj.
Romulus - 2020-04-29, 15:52
:
Może powinniście się nawzajem ingnorować zamiast cieszyć się swoim towarzystwem w ten sposób i spamować. :-P
KS - 2020-04-29, 16:30
:
Romulus napisał/a:
Może powinniście się nawzajem ingnorować zamiast cieszyć się swoim towarzystwem w ten sposób i spamować. :-P

Hold my beer i nie wtrancaj się przez chwilę ;)
Fidel-F2 napisał/a:

Pierwsze co zrobiłeś to przyjebałeś się do mnie. Nie wyjaśniłeś czemu się mylę. Po prostu się przyjebałeś.

Moje słowa kierowałem do Ingardena, zresztą ewidentnie były żartem. Może trochę grubiańskim, ale zauważyłem ich na ZB setki, więc nie miałem oporów. Wystarczyło żartem odpowiedzieć, a nie lecieć ze sztachetą.
Fidel-F2 napisał/a:
Naucz się, że jak wchodzisz w towarzystwo i plujesz komuś w twarz to prawdopodobnie dostaniesz w ryja. Nie podoba się to wypierdalaj.

Naoglądałeś się Rambo? Mam wrażenie, że mylisz świat filmowy czy wirtualny z rzeczywistością. I chamstwo ze stanowczością.
Fidel-F2 napisał/a:
I albo zmienisz swoje zachowanie, przestaniesz grać kozaka i inteligenta pierwszego w gminie i będziemy sobie żyli w zgodnym stadle albo będzie przykro.

Widzisz, misiaczku, ja na tym forum nie mam najmniejszych problemów czy zatargów z żadnym z userów (poza Tobą). Wszyscy tu są mili, życzliwi, pełni poczucia humoru, chętni do merytorycznej dyskusji (poza Tobą). Nikt nie wpierdala się między wódkę a zakąskę (poza Tobą). Jeśli aż tak moja obecność drażni Twoje ego, włącz ignora, będziesz miał spokój. I daj sobie siana z tymi komiksowymi pogróżkami.
Fidel-F2 - 2020-04-29, 16:37
:
Przecież ja też cały czas żartuję, no co ty.
KS - 2020-04-29, 17:13
:
Przeprosiny przyjęte.
Fidel-F2 - 2020-04-29, 17:19
:
od kogo?
KS - 2020-04-29, 17:49
:
Misia Pogo.
Fidel-F2 - 2020-04-29, 17:53
:
to pasuje do ciebie
KS - 2020-04-29, 17:55
:
lata 80? Ja jestem mentalnie w późnych 60.
Fidel-F2 - 2020-04-29, 17:57
:
IX w. chyba
KS - 2020-04-29, 18:00
:
nah, wtedy biegali ci wszyscy faceci w rajtuzach, coś bardziej dla Romulusa
Fidel-F2 - 2020-04-29, 18:02
:
widzisz, znów się czegoś o sobie dowiedziałeś, jak dorośniesz może będą z ciebie ludzie

a z drugiej strony ciekaw jestem do jakiej szkoły chodzisz, bo wiedzę masz, to widać
KS - 2020-04-29, 18:16
:
Ważniejsze do jakiej szkoły chodzi ten chłopak, którego pewnie wystraszyliśmy. Mam kurwa wyrzuty sumienia. Ale może dobrze. Rżnie fchuj pedalskie fantasy, poczyta sobie Nad Niemnem i Przedwiośnie, wyrośnie na nastojaszczego geroja. Może to nawet dobry uczynek był. Jakbym grał w Good Omens.
toto - 2020-04-30, 18:00
:
Fidel-F2 napisał/a:
Nad Niemnem to jedna z moich ulubionych lektur
To wiele tłumaczy.

Fidelu, o ile lubię czytać twoje ostre komentarze, to jazda po innych za lubienie gówna (według ciebie) jest słaba. Gibson jest ważny o tyle, o ile był inspiratorem, nawet jeśli tylko pośrednim. Można, a nawet trzeba, krytycznie podchodzić do jego (i innych autorów) książek, ale twoje wszechinternetowe krucjaty pod tytułem "gówniany Neuromancer" są już męczące, mało zabawne. Niemal cała wizja cyberpunku była przestarzała jeszcze w latach dziewięćdziesiątych, ale czasami fajnie do tego wrócić, trochę jak do historii alternatywnej.
Fidel-F2 - 2020-04-30, 18:11
:
Jak sam mówisz, prowadzę kampanię, a ty mimo wszystko nie czytasz uważnie i nie wiesz o czym mówię. Ale nie będę się powtarzał bo po co? Zrozumiesz za kolejnym razem jeśli do tej pory się nie udało? Pewnie nie. Żyj więc w swoim przeświadczeniu, na zdrowie.

I nie jadę po innych za lubienia gówna, bo niby czemu? Co mi to przeszkadza? Jadę głównie za chamstwo i odrobinę za fanfaronadę.
Fidel-F2 - 2020-04-30, 18:14
:
toto napisał/a:
To wiele tłumaczy.
Zamiłowanie do dobrego, ładnego języka? dobrze opowiedzianej historii? myśli w literaturze? Jeśli to miałeś na myśli to tak. Acz podejrzewam, że niekoniecznie.
toto - 2020-04-30, 19:54
:
Fidel jedzie innych za chamstwo. 8)

Za każdym razem jak na katedrze lub zb pojawi się temat Gibsona, wyskakuje Fidel i wszem i wobec głosi Gibson to gówno, Gibson to szmira, nie marnujcie czasu na Gibsona.

Od Orzeszkowej się odbiłem, wracać nie zamierzam, bo, podobnie jak ty twórczość Gibsona, skreśliłem ją, a mam za mało czasu, żeby marnować go na czytanie czegoś, co mi się nie podoba. Ale nie piszę tego za każdym razem, jak pojawi się jej nazwisko. Że ktoś odpowiada ci kurwami na twoje chuje*? Zachowujesz się dziecinnie, nie szczędzisz mocnych słów innym, a jak ktoś odpowie ci tym samym to gotowyś się obrazić, niczym historyk czy inny Janusz udzielający się na katedrze. Tylko oni robią dramy, wołają moderatorów i grożą odejściem, a ty po prostu piszesz, że druga osoba jest debilem. I ja to szanuję, przynajmniej jesteś konsekwentny. Nie zmienia to faktu, że to dziecinne, ta twoja bezsensowna konfliktowość i chęć wykazania innym, że są głupsi od ciebie. Zazwyczaj zabawne, ale na dłuższą metę męczące, dlatego większość takich dyskusji tylko przelatuję wzrokiem. Może nawet umyka mi ich głębszy sens,, trudno.

*nie jest ważne czy te konkretne słowa teraz padły
Fidel-F2 - 2020-04-30, 20:06
:
Bo nie wiem czy wiesz, ale Neuromancer to gówno.
toto - 2020-04-30, 20:07
:
Napisałeś to już jakieś piętnaście tysięcy razy. Serka?
Fidel-F2 - 2020-04-30, 20:09
:
Serka zawsze.

Ceterum censeo Karthaginem delendam esse.
MrSpellu - 2020-04-30, 20:11
:
Co wy tutaj ćpiecie?
Fidel-F2 - 2020-04-30, 20:15
:
Ja goudę, ale jak pan major woli to toto ma camemberta.
MrSpellu - 2020-04-30, 20:17
:
O, i taki recykling to ja rozumiem.
toto - 2020-04-30, 20:28
:
Serki homogenizowane. --_-
Trojan - 2020-04-30, 21:34
:
Z tym homo to się toto nie wychylaj za bardzo.
toto - 2020-05-01, 09:18
:
Nie kojarzę serków heterogenizowanych. Ale to już wasza sprawa, jakie bezeceństwa w tym Wrocławiu robicie w kuchni. 8)