Zaginiona Biblioteka

Społeczeństwo - Szczepienia na Covid

goldsun - 2021-01-04, 09:26
: Temat postu: Szczepienia na Covid
Nie, nie będzie o pseudoaferze w związku z zaszczepieniem kilkunastu osób poza kolejnością. ;->

Pytanie mam - znacie kogoś kto się zaszczepił?
Bo to co mnie cały czas zastanawia, to - potencjalne efekty uboczne, które, co zrozumiałe - raczej są mało rozpoznane.

Zastanawiam się co zrobić.
Mogę się zaszczepić w ramach "Etapu 1" - jako współpracujący ze szpitalami i jeżdżący do nich służbowo ... czyli w teorii już za chwilę.
I się zastanawiam, bo
- z 1 strony - im szybciej, tym większa szansa na nie załapanie covida
- z 2 strony - im później (czyli gdybym nie poszedł jako "współpracujący", tylko "jak wszyscy"), tym będzie więcej wiadomo o ewentualnych problemach po szczepionce
Fidel-F2 - 2021-01-04, 09:44
:
sam sobie odpowiedziałeś, poza tym, że jeszcze przez jakiś dłuższy czas nie da się rzetelnie wyjaśnić takiego dylematu
Trojan - 2021-01-04, 09:44
:
jedynie skutki uboczne długoterminowe nie są znane - czyli takie występujące rok+ po szczepieniu (o ile w ogóle jakieś będą)
imo lepiej się szczepić szybciej jak później - bo teraz jest jakaś mglista kontrola/koordynacja nad ty procesem. Jak pójdzie już na żywioł to będzie zwyczajny burdel, nikt nic nie będzie wiedział kto co i jak za kogo i po co.
Beata - 2021-01-04, 10:35
:
Zaszczepię się w pierwszym możliwym terminie. Ewentualne powikłania po szczepionce są IMHO niczym w porównaniu do powikłań po covidzie.
Fidel-F2 - 2021-01-04, 10:41
:
Beata napisał/a:
Ewentualne powikłania po szczepionce są IMHO niczym w porównaniu do powikłań po covidzie
tego akurat nie wiesz

poza tym są różne wagi prawdopodobieństwa, większość po covidzie nie będzie miała żadnych powikłań, po szczepionce może być różnie
Trojan - 2021-01-04, 10:46
:
kurwa fidel...
Fidel-F2 - 2021-01-04, 10:47
:
Trojan, tak wiem, że nie ogarniasz, nie musisz nieustannie przypominać
toto - 2021-01-04, 10:56
:
Kiedy ostatni raz próbowałem się czegoś dowiedzieć o możliwym terminie, to znalazłem jedynie informację, że nie pasuję do żadnej z grup 0, I, II, III. Patrząc jak państwo sobie radzi, nie widzę szans, żebym miał okazję na szczepienie przed rokiem 2022. Chyba że będzie turystyka szczepionkowa do sąsiednich krajów.
Trojan - 2021-01-04, 10:56
:
Fidel-F2 napisał/a:
Trojan, tak wiem, że nie ogarniasz, nie musisz nieustannie przypominać


ty ogarniasz
wieczorami pomiędzy kremówkami, prowadzisz badania nad wirusem.

ogarnij się chłopie, mniej kościoła, mniej spiskuf i kontroli umysłów.
Fidel-F2 - 2021-01-04, 10:57
:
Trojan, już nie mam siły trzymać twojego piwa
Fidel-F2 - 2021-01-04, 10:59
:
Ja: mam wątpliwości co do szczepionki
Trojan: Foliarz
ja: A co wiesz o szczepionce?
Trojan: nic
Stary Ork - 2021-01-04, 11:00
:
toto napisał/a:
Kiedy ostatni raz próbowałem się czegoś dowiedzieć o możliwym terminie, to znalazłem jedynie informację, że nie pasuję do żadnej z grup 0, I, II, III. Patrząc jak państwo sobie radzi, nie widzę szans, żebym miał okazję na szczepienie przed rokiem 2022. Chyba że będzie turystyka szczepionkowa do sąsiednich krajów.


Izrael zaszczepił milion ludzi w czasie który nam wystarczył na 40 tysięcy, więc ten tego //mysli .
Beata - 2021-01-04, 11:01
:
Fidelu, oczywiście, że nie wiem. Temu napisałam IMHO, bo tylko szacuję na podstawie niepełnych danych. Jednakowoż nie sądzę, aby po szczepionce pozostały mi dziury w płucach albo kłopoty z pamięcią (tak, po ciężkim przebiegu covidu odnotowano takie przypadki - nie wiem, czy na skutek samego wirusa, czy skutków ubocznych leków zastosowanych w terapii - z punktu widzenia osób tym dotkniętych, to stosunkowo mało istotne).
Fidel-F2 - 2021-01-04, 11:02
:
dlatego Fidel napisał jeszcze przez jakiś dłuższy czas nie da się rzetelnie wyjaśnić takiego dylematu

poza tym to w sumie chyba jednak dylemat pozorny, bo biorąc szczepionkę narażasz się na skutki uboczne, po czym po kilku miesiącach łapiesz covida i dostajesz te swoje dziury w płucach
MrSpellu - 2021-01-04, 11:06
:
A Fidel po prostu boi się igieł //spell
Beata - 2021-01-04, 11:07
:
Fidel napisał/a:
poza tym to w sumie chyba jednak dylemat pozorny, bo biorąc szczepionkę narażasz się na skutki uboczne, po czym po kilku miesiącach łapiesz covida i dostajesz te swoje dziury w płucach

Dobre. :)
Myślałam o tym. To jest ofc najgorszy scenariusz.
Fidel-F2 - 2021-01-04, 11:08
:
Beata napisał/a:
To jest ofc najgorszy scenariusz.
a nie jednocześnie najbardziej prawdopodobny?
Trojan - 2021-01-04, 11:12
:
Fidel-F2 napisał/a:
Beata napisał/a:
To jest ofc najgorszy scenariusz.
a nie jednocześnie najbardziej prawdopodobny?


tak ci wyszło z badań ?
jesteś foliarzem pełną gębą, tylko dobrze się pudrujesz
Fidel-F2 - 2021-01-04, 11:14
:
ale masz jakiś argument? czy tak sobie pryskasz moczem we wszystkie strony z przyzwyczajenia?

potrafisz obalić cokolwiek co powiedziałem argumentem innym niż "foliarz"? potrafisz cokolwiek poza cytowaniem statystyk, których nie rozumiesz?
goldsun - 2021-01-04, 11:15
:
No dobra.
Wiedziałem, że szanse mizerne na jakiekolwiek przekonujące argumenty w którąkolwiek stronę, ale gdybym nie napisał, to na 100% bym żadnych nie dostał. Tak przynajmniej była jakaś szansa. ;-) A zgłoszenie musiałem dać do środy ...

Jeśli mi po szczepionce wyrosną skrzydła, albo rogi i ogon, to nie omieszkam się podzielić informacją. ;-)

P.S. Tak jednym z argumentów przeważających jest organizacja u nas szczepień.
Szczepimy po 10tys osób/dobę. Personelu medycznego w Polsce mamy całkiem sporo - więc nawet w Etapie1 pewnie załapię się najwcześniej za kilka miesięcy. A "razem ze wszystkimi" to pewnie dopiero moje wnuki ... ;-> (10tys/dobę daje 3,5mln/rok, przy populacji w Polsce coś ponad 30mln ludzi - będziemy się szczepić najbliższe 10 lat ...)
Beata - 2021-01-04, 11:16
:
Fidel-F2 napisał/a:
Beata napisał/a:
To jest ofc najgorszy scenariusz.
a nie jednocześnie najbardziej prawdopodobny?

Jeśli zachoruję (średnie prawdopodobieństwo: dotychczas brak przeciwciał) i jeśli choroba będzie miała ciężki przebieg (duże prawdopodobieństwo: wiek i prowadzone nałogi), to nie wiadomo, czy w ogóle z tego wyjdę. Zatem zaryzykuję szczepionkę. Zyskuję swobodę, a to jest warte baaardzo dużo.
toto - 2021-01-04, 11:19
:
A odpowiadając na niezadane pytanie - zaszczepię się możliwie szybko, ale nie będę się wpychał na krzywy ryj, tym bardziej, że nie jestem celebrytą ani nie mam znajomości w partii/szpitalach. Choć jak będzie opcja legalnego wbicia się wcześniej, nawet za kasę*, pewnie skorzystam.


*na pewno nie za wszelką cenę, ale na dzisiaj nie potrafię powiedzieć, czy moim limitem byłoby 500 czy 10 000 zł
Fidel-F2 - 2021-01-04, 11:20
:
Beata napisał/a:
prowadzone nałogi
fajki? o ile mi wiadomo nie mają większego znaczenia (w stosunku do niepalących zmniejszają saturację nie więcej niż o 0,5%)

Beata napisał/a:
średnie prawdopodobieństwo: dotychczas brak przeciwciał
choroba nie gwarantuje wystąpienia przeciwciał

Beata napisał/a:
duże prawdopodobieństwo: wiek
wiek nie jest czynnikiem, czynnikiem jest zużycie organizmu, uporządkowany sześćdziesięciolatek bez pechowych schorzeń ma większe szanse niż uszkodzony czterdziestolatek, pomijając czynniki XYZ, których nie znamy/nie jesteśmy pewni

Beata napisał/a:
Zatem zaryzykuję szczepionkę.
wszystko wskazuje na to, że to najrozsądniejsza decyzja, nie wiem jednak ile w tym chciejstwa
MrSpellu - 2021-01-04, 11:26
:
Ciekawe czy statystycznie bardziej prawdopodobna będzie sytuacja, w której po skutkach ubocznych szczepionki, ale przed covidem, zajebie Cię pijany kierowca //mysli

I nie zrozumcie mnie źle. Sam jestem umiarkowanie sceptyczny, zwłaszcza że szczepionek w sumie dostępnych będzie pięć i tak naprawdę nie będę mial wpływu na to, którą dostanę. A to i tak jeden chuj, bo po jednej mogę dostać narkolepsji, a po drugiej nieświeżego oddechu, a trzecia mnie zajebie bo mam gen untermenscha.

Cała ta sytuacja to trochę loteria i jednak bliżej mi do rozumowania Beaty, że w tej sytuacji lepiej jednak sie zaszczepić i bujać się z potencjalnym efektem ubocznym niż bujać się z powikłaniami po covidzie.

Znajomy teraz przechodził i obecnie spirometrię ma jak palący sześćdziesięciolatek.
A chłopina w moim wieku.
Fidel-F2 - 2021-01-04, 11:30
:
MrSpellu napisał/a:
lepiej jednak sie zaszczepić i bujać się z potencjalnym efektem ubocznym niż bujać się z powikłaniami po covidzie.
dlaczego uważasz, że to alternatywa?

MrSpellu napisał/a:
Znajomy teraz przechodził i obecnie spirometrię ma jak palący sześćdziesięciolatek
a jaką miał wcześniej?
goldsun - 2021-01-04, 11:34
:
Ja 10 lat temu miałem spirometrię taką, że mi pulmunolog powiedział "po pierwsze - przestać palić".
Na co zapytałem "to co mam zrobić, jeśli nigdy nie zacząłem?" ;->

Ale przed obydwoma dawkami jest wywiad i podobno nawet badania - zobaczymy co wyjdzie.
toto - 2021-01-04, 11:35
:
Nie oszukujmy się, zdecydowana większość NOPów to będą tkliwość miejsca szczepienia przez maks. kilka dni, jakiś obrzęk, podwyższona przez 2-3 dni temperatura, gorsze samopoczucie. Jakiś procent pewnie dostanie też wstrząsu anafilaktycznego i dostanie strzała z adrenaliną, niektórzy trafią do szpitala na dłuższą obserwację. Nie wszyscy wiedzą, że mają uczulenie na coś, co będzie akurat w szczepionce, a statystyka jest nieuchronna.
Trojan - 2021-01-04, 11:36
:
Fidel-F2 napisał/a:
ale masz jakiś argument? czy tak sobie pryskasz moczem we wszystkie strony z przyzwyczajenia?

potrafisz obalić cokolwiek co powiedziałem argumentem innym niż "foliarz"? potrafisz cokolwiek poza cytowaniem statystyk, których nie rozumiesz?


plucie na wszystko co nie twoje to wasz zwyczaj mości Fidelu.

pod przykrywką "wątpliwości" przemycasz zwykłe foliarskie przekonania, wyjątkowo szkodliwe w tym czasie.
Nikt z nas nie ma wiedzy która mogłaby zweryfikować (negatywnie) badania/wyniki - z tobą na czele.
Co więcej, taka moja M. doktor chemii, od ponad 10 lat pracująca w zespole biotechnologów (czołowym w Polska) pracujących nad lekarstwami (ale na raka) też nie ma takiej wiedzy, a idąc dalej, profesorowie u niej w zespole też w sumie nie wiedzą, i przyjmują na wiarę pracę i wyniki innych specjalistów. Także można się podpierać foliarskimi autorytetami różnych tam dendrologów - ale do jak ząb boli to idziesz do stomatologa a nie do ginekologa. I tego się trzymajmy.
Fidel-F2 - 2021-01-04, 11:36
:
goldsun napisał/a:
;->
co to?
Beata - 2021-01-04, 11:38
:
Fidel-F2 napisał/a:
Beata napisał/a:
średnie prawdopodobieństwo: dotychczas brak przeciwciał
choroba nie gwarantuje wystąpienia przeciwciał

Prawda. Jednakowoż ich obecność, choćby śladowa, wskazywałaby, że zetknęłam się z wirusem. Ale nie zetknęłam się, albowiem w zeszłym roku nie byłam nawet przeziębiona.

Fidel-F2 napisał/a:
Beata napisał/a:
Zatem zaryzykuję szczepionkę.
wszystko wskazuje na to, że to najrozsądniejsza decyzja, nie wiem jednak ile w tym chciejstwa

Dużo. :) Chcę odzyskać swobodę.
Siostrę mam już zaszczepioną*. 4 dni temu. Monitoruję ją telefonicznie. :P


*ponieważ nie mieszkamy razem, nie jestem jej rodziną ;) i na szczepionkę na pewno będę musiała poczekać. Ale zgłoszenie planuję wysłać 15 stycznia - zobaczymy, kiedy mi wyznaczą termin.
Fidel-F2 - 2021-01-04, 11:38
:
Trojan napisał/a:
plucie na wszystko co nie twoje to wasz zwyczaj mości Fidelu.

pod przykrywką "wątpliwości" przemycasz zwykłe foliarskie przekonania, wyjątkowo szkodliwe w tym czasie.
Nikt z nas nie ma wiedzy która mogłaby zweryfikować (negatywnie) badania/wyniki - z tobą na czele.
Co więcej, taka moja M. doktor chemii, od ponad 10 lat pracująca w zespole biotechnologów (czołowym w Polska) pracujących nad lekarstwami (ale na raka) też nie ma takiej wiedzy, a idąc dalej, profesorowie u niej w zespole też w sumie nie wiedzą, i przyjmują na wiarę pracę i wyniki innych specjalistów. Także można się podpierać foliarskimi autorytetami różnych tam dendrologów - ale do jak ząb boli to idziesz do stomatologa a nie do ginekologa. I tego się trzymajmy.


czyli tak jak się spodziewałem - FOLIARZ!!!!!, NA STOS GO!!!!
MrSpellu - 2021-01-04, 11:38
:
Fidel-F2 napisał/a:
dlaczego uważasz, że to alternatywa?


Zakładam, że ta szczepionka jednak będzie działać. Mogę się mylić.

Fidel-F2 napisał/a:
a jaką miał wcześniej?


Zapewne lepszą. Chłopak z tych aktywnych fizycznie. I nie, nie wiem czy robił sobie wcześniej spirometrię, by mieć mierzalne porównanie. Bardzo w to wątpię :P
Fidel-F2 - 2021-01-04, 11:45
:
MrSpellu napisał/a:
Zakładam, że ta szczepionka jednak będzie działać. Mogę się mylić.
Cała dyskusja opiera się na założeniu, że szczepionka będzie działać. Pytam czemu uważasz to za alternatywę, ponieważ zgodnie z założeniami, poprawnie działająca szczepionka da ci odporność na 3-6 miesięcy.
MrSpellu napisał/a:
Zapewne lepszą. Chłopak z tych aktywnych fizycznie. I nie, nie wiem czy robił sobie wcześniej spirometrię, by mieć mierzalne porównanie. Bardzo w to wątpię
Ano właśnie, żadnych pewnych danych tylko wewnętrzne przekonanie. Naturalnie nie musi być fałszywa i pewnie nie jest. Ale nie wiesz tego. Ferowanie na takiej podstawie opinii jest takie sobie. Znajomy, sprawny i trenujący trzydziestosiedmiolatek zmarł na zawał serca, tak, że ten tego.
Fidel-F2 - 2021-01-04, 11:48
:
Beata napisał/a:
Ale nie zetknęłam się, albowiem w zeszłym roku nie byłam nawet przeziębiona.
rozszerzysz myśl? bo trojanuję (znaczy nie nadążam)
Beata - 2021-01-04, 11:49
:
MrSpellu napisał/a:
I nie zrozumcie mnie źle. Sam jestem umiarkowanie sceptyczny, zwłaszcza że szczepionek w sumie dostępnych będzie pięć i tak naprawdę nie będę mial wpływu na to, którą dostanę. A to i tak jeden chuj, bo po jednej mogę dostać narkolepsji, a po drugiej nieświeżego oddechu, a trzecia mnie zajebie bo mam gen untermenscha.

Otóż to. Po narkozie do operacji można się nie obudzić.
Tak, przy podpisywaniu zgody na cięcie zostałam o tym uprzedzona. Jak widać, nie trafiłam do tej, nielicznej na szczęście, grupy.
Ryzyko jest zawsze.
MrSpellu - 2021-01-04, 11:57
:
Fidel-F2 napisał/a:
Cała dyskusja opiera się na założeniu, że szczepionka będzie działać. Pytam czemu uważasz to za alternatywę, ponieważ zgodnie z założeniami, poprawnie działająca szczepionka da ci odporność na 3-6 miesięcy.


A mogę wiedzieć skąd masz te liczby? Jeżeli nawet faktycznie nabytej odporności starczy max na pół roku, to będzie to wystarczający czas, by wyhamować epidemię. Wyhamować, nie pokonać. Czyli daje mi to większe szanse na to, że nie złapię, bo po prostu wirusa w przyrodzie będzie mniej. Kolejny sezon, kolejna szczepionka. Kolejna zabawa w totolotka. Dlatego uważam, że to jednak jest alternatywa.

Fidel-F2 napisał/a:
Ano właśnie, żadnych pewnych danych tylko wewnętrzne przekonanie. Naturalnie nie musi być fałszywa i pewnie nie jest. Ale nie wiesz tego. Ferowanie na takiej podstawie opinii jest takie sobie. Znajomy, sprawny i trenujący trzydziestosiedmiolatek zmarł na zawał serca, tak, że ten tego.


Oczywiście, że dane anegdotyczne zawsze są z dupy. Ale już ferowało się opinie na słabszych przesłankach. Zwyczajnie racjonalizuję sobie, że jednak bardziej boję się covida niż szczepionki :P
goldsun - 2021-01-04, 12:00
:
Fidel-F2 napisał/a:
MrSpellu napisał/a:
Zakładam, że ta szczepionka jednak będzie działać. Mogę się mylić.
Cała dyskusja opiera się na założeniu, że szczepionka będzie działać. Pytam czemu uważasz to za alternatywę, ponieważ zgodnie z założeniami, poprawnie działająca szczepionka da ci odporność na 3-6 miesięcy.


Zauważ, ze te 3-6 miesięcy może mieć właśnie znaczenie. Bo w przypadku robienia sobie szczepionki za 10 lat, kiedy już wszyscy będą zaszczepieni i prawdopodobieństwo zarażenia będzie znikome - szczepionka również będzie prawdopodobnie miała małe znaczenie.
Nawet robienie szczepionki za 6 miesięcy już może być zbędne/mniej uzasadnione - bo już zarażanie może być w odwrocie. (Zakładam, że do tego dążymy.)


Edit: O Spellu mnie uprzedził z tym argumentem. ;-)
Beata - 2021-01-04, 12:04
:
Rozszerzam myśl. Nie chorowałam. Zatem a) jestem odporna jak szlag, b) nie zetknęłam się z wirusem. Jeśli a) to powinnam mieć przeciwciała, jeśli test ich nie wykazał, to A) nie zetknęłam się z wirusem, B) było ich zbyt mało, by test zareagował, C) test był do dupy. A) jednak bardziej prawdopodobne, bo gdyby B), to dlaczego nie chorowałam. Oczywiście jeśli C), to zero wniosków, jednakowoż przy niewielkim prawdopodobieństwie. Czyli w sumie najbardziej prawdopodobne jest A.
Trojan - 2021-01-04, 12:06
:
3-6 mc ma się przeciwciała po przebytej chorobie (zazwyczaj)
Fidel-F2 - 2021-01-04, 12:07
:
MrSpellu napisał/a:
A mogę wiedzieć skąd masz te liczby? Jeżeli nawet faktycznie nabytej odporności starczy max na pół roku, to będzie to wystarczający czas, by wyhamować epidemię.
Nie ma żadnych danych ponieważ szczepionka jest zasadniczo w trakcie tworzenia i zasadniczo wiemy o niej mniej niż więcej. Główną daną jest życzenie by działała. Biorąc jednak pod uwagę, że przy "naturalnym" wytworzeniu przeciwciał/odporności trwa to właśnie tyle czasu, należy założyć, że sztucznie wytworzona odporność nie ma powodu by trwać dłużej.
utrivv - 2021-01-04, 12:09
:
Fidel-F2 napisał/a:

Beata napisał/a:
średnie prawdopodobieństwo: dotychczas brak przeciwciał
choroba nie gwarantuje wystąpienia przeciwciał

Zgadza się, nie wiadomo dlaczego część ludzi, nawet kilkukrotnie chorych nie wypracowuje przeciwciał ale podobno organizm i tak pamięta jak się bronić
Beata - 2021-01-04, 12:10
:
MrSpellu napisał/a:
A mogę wiedzieć skąd masz te liczby? Jeżeli nawet faktycznie nabytej odporności starczy max na pół roku, to będzie to wystarczający czas, by wyhamować epidemię. Wyhamować, nie pokonać. Czyli daje mi to większe szanse na to, że nie złapię, bo po prostu wirusa w przyrodzie będzie mniej. Kolejny sezon, kolejna szczepionka. Kolejna zabawa w totolotka. Dlatego uważam, że to jednak jest alternatywa.

Plus: wirus mutuje. I będzie mutował w stronę mniej zjadliwą.
Fidel-F2 - 2021-01-04, 12:22
:
Beata napisał/a:
Rozszerzam myśl. Nie chorowałam. Zatem a) jestem odporna jak szlag, b) nie zetknęłam się z wirusem. Jeśli a) to powinnam mieć przeciwciała, jeśli test ich nie wykazał, to A) nie zetknęłam się z wirusem, B) było ich zbyt mało, by test zareagował, C) test był do dupy. A) jednak bardziej prawdopodobne, bo gdyby B), to dlaczego nie chorowałam. Oczywiście jeśli C), to zero wniosków, jednakowoż przy niewielkim prawdopodobieństwie. Czyli w sumie najbardziej prawdopodobne jest A.
ale istnieje też prawdopodobieństwo, że zetknęłaś się z wirusem ale nie zachorowałaś (4/5 przypadków) i po prostu nie masz przeciwciał
Fidel-F2 - 2021-01-04, 12:23
:
utrivv napisał/a:
Zgadza się, nie wiadomo dlaczego część ludzi, nawet kilkukrotnie chorych nie wypracowuje przeciwciał ale podobno organizm i tak pamięta jak się bronić
słyszałem o przypadku gdy nawrót choroby miał cięższy przebieg w stosunku do pierwotnego, ale może to czarna wołga
Trojan - 2021-01-04, 12:28
:
Beata napisał/a:

Plus: wirus mutuje. I będzie mutował w stronę mniej zjadliwą.


na razie chyba jednak idzie w druga stronę
Beata - 2021-01-04, 12:28
:
Czy ta opcja nie mieści się w a)?
dworkin - 2021-01-04, 12:28
:
W polowie listopada razem z zona przeslismy infekcje, dosyc lekko jak na covid, ale nietypowo jak na nasze wczesniejsze doswiadczenia. Corka natomiast miala 3 dni goraczki, a potem juz nic. U nas objawy byly dwa - utrata wechu i smaku oraz totalne oslabienie. U mnie po 1 dniu oslabienie ustapilo, a zmysly wrocily po 2 tygodniach. U zony oslabienie trwalo tydzien, a zmysly wrocily po 6 tygodniach.

Wtedy tez zrobila sobie test na przeciwciala - bum - covid. Z ciekawosci, niedlugo po niej, zrobilem sobie go rowniez - bum - brak covida. Po konsultacji z immunologiem - WTF - dostalem dwie teorie:
- rozwalenie korony w try-mi-ga, zanim w ogole zdazy wejsc glebiej, moze nie zostawic przeciwcial
- przy niewielkiej ilosci wchlonietego wirusa i slabszej odpornosci, slabsza odpornosc moze zaskutkowac slabymi objawami (organizm nie uruchomi sie za mocno, a to wlasnie ostra reakcja obronna powoduje masakracje pluc na przyklad), ale wirusa ostatecznie zniszczyc, oraz ograniczonym wytwarzaniem przeciwcial na przyszlosc; ja zaś od lat mam lekko zanizona (ponizej normy) liczbe limfocytow
Fidel-F2 - 2021-01-04, 12:31
:
Beata napisał/a:
Czy ta opcja nie mieści się w a)?
nie
MrSpellu - 2021-01-04, 12:37
:
Fidel-F2 napisał/a:
Nie ma żadnych danych ponieważ szczepionka jest zasadniczo w trakcie tworzenia i zasadniczo wiemy o niej mniej niż więcej. Główną daną jest życzenie by działała. Biorąc jednak pod uwagę, że przy "naturalnym" wytworzeniu przeciwciał/odporności trwa to właśnie tyle czasu, należy założyć, że sztucznie wytworzona odporność nie ma powodu by trwać dłużej.


Czyli tak naprawdę rozważamy dwa scenariusze.

1) Szczepimy się raz.
2) Szczepimy się raz na sezon.
Fidel-F2 - 2021-01-04, 12:41
:
MrSpellu napisał/a:
Czyli tak naprawdę rozważamy dwa scenariusze.

1) Szczepimy się raz.
2) Szczepimy się raz na sezon.
skąd taki wniosek?
Beata - 2021-01-04, 12:43
:
Hmm. Czyli musiałabym przejść całkowicie bezobjawowo. Cholera. Nie umiem ocenić prawdopodobieństwa takiego przypadku, za dużo czynników indywidualnych. Ale z drugiej strony: gdyby tak było, to kogoś bym chyba zaraziła, nie? A tymczasem ludzie z mojej bańki są zdrowi.
utrivv - 2021-01-04, 12:56
:
BTW szczepionka to cud techniki XXI wieku, nie dość że naprawdę działa to jeszcze nie zawiera samego wirusa więc nie ma strachu że się przy okazji zarazisz. Oczywiście sama technologia jest zbyt nowa by znane były skutki uboczne które oczywiście mogą być bo ludzki organizm jest niezmiernie skomplikowany, do dziś nie do końca zbadany a nowe technologie są po prostu nieprzewidywalne.
Nie ma racjonalnych podstaw przed nieszczepieniem się ale nie ma też racjonalnych podstaw by stwierdzić że nie będzie poważnych, masowych skutków ubocznych, mój ulubiony przykład to paracetamol, najlepiej poznany lek przeciwbólowy bo podawany od dziesięcioleci miliardom osób, wydawać się może że znamy go na wylot a tu nagle takie coś :badgrin:
Tomasz - 2021-01-04, 13:00
:
Beata napisał/a:
Ale z drugiej strony: gdyby tak było, to kogoś bym chyba zaraziła, nie? A tymczasem ludzie z mojej bańki są zdrowi.

Znam przypadki i to kilka gdy jedna osoba w rodzinie miała i domownicy nie załapali. Ani małżonkowie, ani dzieci.
Póki tego sensownie nie zbadają i nie wytłumaczą, to wszystko odbieram jako niczym niepoparte teorie.
utrivv - 2021-01-04, 13:06
:
Beata napisał/a:
Hmm. Czyli musiałabym przejść całkowicie bezobjawowo. Cholera. Nie umiem ocenić prawdopodobieństwa takiego przypadku, za dużo czynników indywidualnych. Ale z drugiej strony: gdyby tak było, to kogoś bym chyba zaraziła, nie? A tymczasem ludzie z mojej bańki są zdrowi.

Trwa kampania dezinformacji, istnieje ryzyko zarażenia, to ryzyko zależne jest od ilości czasu face to face w bliskiej odległości, tego czy masz objawy czy nie i jedyna ekspresja wirusa bierze się z gadania, jak często wietrzysz, czy masz maseczkę itp.

W praktyce np. słyszałem że żyjąc z osobą bezobjawową wystarczy częste wietrzenie i brak wspólnych posiłków. Oczywiście nikt tego nie napisze potwierdzi bo panuje narodowa histeria, specjaliści dzielą się tymi uwagami tylko pokątnie, szkoda.
MrSpellu - 2021-01-04, 13:08
:
Fidel-F2 napisał/a:
skąd taki wniosek?


Ano stąd, że oficjalnie chuj wie ile ta odporność potrwa. Mówisz o naturalnej odporności wynikającej z naturalnej infekcji. Szczepionka jest całkowicie syntetyczna. Twoje komórki dostają tylko instrukcję obsługi jakie białka mają produkować.

W najlepszym przypadku komórki będą potrafiły szybciej rozpoznawać zagrożenie za każdym razem i uporają się z infekcją wystarczajaco szybko (klasyczny przykład nie znam się, ale chętnie się wypowiem xD). Ale jest to mało prawdopodobne, no bo wirus mutuje. Bardziej prawdopodoobne wydaje się, że co sezon trzeba będzie syntetyzować nową wersję mRNA.
Fidel-F2 - 2021-01-04, 13:13
:
Są też sytuacje w drugą stronę. Kobieta, lat 70, kilka przewlekłych chorób, po raku, osłabiona odporność, niska wydolność ogólna organizmu. Fałszywie zdiagnozowana przeleżała 2 tygodnie na oddziale covidowym, z zabezpieczeniem jedynie w postaci najprostszej maseczki. Nie zachorowała, nie stwierdzono u niej wirusa, nie stwierdzono przeciwciał.
Stary Ork - 2021-01-04, 13:20
:
Tomasz napisał/a:
niczym niepoparte teorie


Słowo, które Ci uciekło, to "hipotezy" //mysli .
utrivv - 2021-01-04, 13:21
:
MrSpellu napisał/a:
Szczepionka jest całkowicie syntetyczna. Twoje komórki dostają tylko instrukcję obsługi jakie białka mają produkować.

Nie do końca, szczepionka uczy cię rozpoznawać wypustki koronawirusa i na nie reagować, jeżeli wirus by je zmienił to de facto zmieniłby się cały wektor ataku i być może szczepionka nie była by potrzebna, gorzej gdyby wirus przyswoił sobie te technologiczne cudeńka które szczepionka zawiera, to by była katastrofa.
Mówię tu o wprowadzeniu nowej "literki" RNA przez co nasz układ odpornościowy traci nią zainteresowanie
Trojan - 2021-01-04, 13:35
:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,127561,26656359,niemiecka-prasa-o-chaosie-w-akcji-szczepien.html#s=BoxMMtImg2

ale tym razem nie o chaosie w Polsce a w Niemczech :)
MrSpellu - 2021-01-04, 13:49
:
utrivv napisał/a:
Nie do końca


Nie spieram się. Chodzi mi tylko o to, że nie wiadomo na jak długo tak pozyskana odpornośc wystarczy.
dworkin - 2021-01-04, 14:11
:
Dlaczego nie do konca? Szczepionka ma nauczyc organizm reagowania na substancje, jaką ostatecznie mu dostarcza. Ale sama w sobie przekazuje tylko te substancje wlasnie. Czyli Spell ma racje. Szczepionka mRNA zawiera jedynie instrukcje, ktora nakazuje organizmowi produkowanie specyficznych bialek, przez co po wyprodukowaniu zostają dostarczone. Uklad odpornosciowy zaczyna traktowac je jako intruza, niszczy, przerywa produkcje i zapamietuje na przyszlosc.

A ze te bialka to tylko wypustki koronawirusa wlasnie, to same w sobie sa jeno smieciami, ktore nic zrobic nie moga (ofc jakies glebsze i bardziej dlugofalowe konsekwencje calego procederu moga byc jeszcze nieznane, choc naukowcy uwazaja je za bardzo malo prawdopodobne). Uklad nauczy sie je niszczyc, wiec jak napotka na samym wirusie, to zniszczy razem z nim.

I najlepsze, ze nawet jak wirus zmutuje, zmieniajac swoje wypustki, to choc faktycznie stanie sie nierozpoznawalny, to tez bardzo malo prawdopodobne, ze bedzie tak samo grozny lub grozniejszy. Bo to te wypustki odpowiadaja za tak sprawne przebijanie i zaczepianie sie w organizmie, czyli bez nich bedzie robil to slabo. A wytworzenie innego bialka, ktore dzialaloby tak samo, wymagaloby wg naukowcow ekstremalnego zbiegu okolicznosci (zmiana jednej literki to za malo).
Rashmika - 2021-01-04, 14:22
:
Jaka szczepionka, przesz PIS to organizuje, to pewnie będzie z wody święconej ewentualnie świętego łoju Myrny Nazzour, z naklejkami Pfizera:mrgreen:

Mnie się nie spieszy, nie mam dzieciów w domu. Samej szczepionki i ewentualnych powikłań się nie boję, bo to fifty fifty - covid czy szczepionka ze skutkami ubocznymi - boję się natomiast wszystkiego co kupuje PIS i co zamierza zorganizować z tymi swoimi pożal się bosze fachowcami.
MrSpellu - 2021-01-04, 14:41
:
Sasin rozprowadzający szczepionkę. Tak, to byłoby godne rozpoczęcie 2021.
utrivv - 2021-01-04, 14:47
:
dworkin napisał/a:

I najlepsze, ze nawet jak wirus zmutuje, zmieniajac swoje wypustki, to choc faktycznie stanie sie nierozpoznawalny, to tez bardzo malo prawdopodobne, ze bedzie tak samo grozny lub grozniejszy. Bo to te wypustki odpowiadaja za tak sprawne przebijanie i zaczepianie sie w organizmie, czyli bez nich bedzie robil to slabo. A wytworzenie innego bialka, ktore dzialaloby tak samo, wymagaloby wg naukowcow ekstremalnego zbiegu okolicznosci (zmiana jednej literki to za malo).

Te wypustki definiują wektor ataku wirusa, on za ich pomoca przybliża się do atakowanych komórek, gdyby one się zmieniły to wirus automatycznie zaczął by atakować inne komórki czyli to by już był zupełnie inny wirus który być może nasz organizm potrafi już zwalczać? Oczywiście gdybam sobie

Cytat:
SARS-CoV-2 jest wirusem osłonkowym, którego genom stanowi jednoniciowe RNA o dodatniej polarności złożone z 29 903 nukleotydów, co czyni go jednym z największych wirusów RNA. Cechą charakterystyczną jest „korona” wirusa, zbudowana z wystającej na powierzchni wirusa glikoproteiny S. Glikoproteina S, tworząca „wypustki/kolce” wirusa, warunkuje rozpoznanie receptorów na powierzchni komórki gospodarza i wnikanie wirusa do jej wnętrza.

Koronawirusy wykazują tropizm do komórek nabłonkowych wyścielających drogi oddechowe oraz układ pokarmowy. Receptorem, do którego wiążą się cząstki wirusa SARS-CoV-2, jest białko ACE2 (konwertaza angiotensyny II), występujące zarówno u ludzi, jak i nietoperzy, które m.in. reguluje skurcze drobnych naczyń tętniczych i ciśnienie krwi (Zhou et al. 2020).

Ostatnie badania opublikowane na łamach „Antiviral Research” (Sigrist et al. 2020) sugerują, że SARS-CoV-2 może również wykorzystywać dodatkowo inne receptory (integryny) do przyczepiania się do naszych komórek. Warunkuje to unikatowa budowa jego glikoproteiny S, różniąca się od analogicznych struktur u innych koronawirusów. Taka unikatowa budowa SARS-CoV-2 może potencjalnie wpłynąć na poszerzenie jego tropizmu do różnych komórek docelowych i zwiększenie wirulencji patogenu (Sigrist et al. 2020). Co ciekawe, strategia przyczepiania się do integryn jest rozpowszechniona u innych ludzkich wirusów, niespokrewnionych z SARS-CoV-2, takich jak andenowirusy, rotawirusy czy cytomegalii.

Linka
Beata - 2021-01-04, 16:45
:
A ja troszku zmienię temat. Gdyż w rządowym spocie o szczepieniach pan prof. Andrzej Horban, konsultant krajowy w dziedzinie chorób zakaźnych, mówi tak:
Cytat:
W składzie szczepionki nie znajdują się żadne niebezpieczne substancje, ponieważ te szczepionki są nowocześnie przygotowane w taki sposób, że prawie są bez konserwantów, można spokojnie je przyjmować. W poszczególnych ulotkach będzie podane, bo nie wszystkie dane są jeszcze upublicznione. Pacjent będzie też pytany, czy jest uczulony na konkretną substancję, ale to są pojedyncze przypadki.

Z całym szacunkiem, ale czy ktoś to przesłuchał przed emisją? //facepalm
Fidel-F2 - 2021-01-04, 17:20
:
Ale po co? Trojany łykną.
Trojan - 2021-01-04, 17:24
:
Fidelito, cokolwiek łykasz ty - odstaw to
Romulus - 2021-01-04, 17:42
:
W sumie przeszedłem to cholerstwo, bo nie wierzę, że nie złapałem od żony. Ale było to łagodne. Nie zrobiłem jeszcze przeciwciał, może w piątek się wybiorę. Gdybym był odporny to miałbym to szczepienie w pompie - być może. Ale mimo to chciałbym wyrwać się z tego kraju na wolność, czyli tam, gdzie nie słychać Polaków na każdym kroku. Choć na tydzień, a najlepiej na trzy. Więc przydałoby mi się jakieś zaświadczenie. :) Z drugiej mańki - chyba żadnego nie wydają? Może i lepiej, bo to mogłoby przerosnąć możliwości pisowskiego burdelu. Ale może zagranicą mnie przebadają, to wolałbym być "ubezpieczony".

I będę się starał szczepić jak najszybciej.
Trojan - 2021-01-04, 18:11
:
No ty masz pracę jak nauczyciel z rejonu "niskich dochodów" - więc ryzyko solidne.

Jak pisałem wcześniej - umnie teście przeszli (ona gładko on gorzej, nerki się odezwały + wciąż ma problem z węchem -a zasadniczo chorobę przechodzili w 2pol października) bo przyniósł im do domu szwagr, który z kolei był w komisji egz. SG gdy z nienacka urządzili egzaminy dla p.oficerów z cała Polska. Mimo że był na sali tylko 2x3h to załapał (maseczki nie pomogły ). Sam zresztą też odczuł efekty, dość mocny spadek siły/wytrzymałości.

Koleżanka z pracy (zresztą była pielęgniarka) też nie chorowała gdy mąż(ratownik wodny) i owszem
Fidel-F2 - 2021-01-04, 18:51
:
//mur
Trojan - 2021-01-04, 18:54
:
właśnie doczytałem i kolejności szczepień
i tak w zerówce to wiadomo
w 1 etapie : starsi, mundurówka i nauczyciele (akademiccy też ?)
w 2 etapie : chorzy przewlekle poniżej 60 rż + pracownicy infrastruktury krytycznej (w tym Biedronki, Lidle, apteki, transport publ., domiaru niesprawiedliwości ;) , Romulusy i Remusy)
w 3 etapie : wszystkie zamknięte branże + cała reszta. Nie bardzo rozumiem, sens rozdzielania tego etapu.

co ciekawe - Fidelito , ty jako taksówkarz łapiesz się chyba na 2 etap :) - zaszczepisz się ?
goldsun - 2021-01-04, 21:39
:
Trojan napisał/a:
właśnie doczytałem i kolejności szczepień
i tak w zerówce to wiadomo
w 1 etapie : starsi, mundurówka i nauczyciele (akademiccy też ?)
w 2 etapie : chorzy przewlekle poniżej 60 rż + pracownicy infrastruktury krytycznej (w tym Biedronki, Lidle, apteki, transport publ., domiaru niesprawiedliwości ;) , Romulusy i Remusy)
w 3 etapie : wszystkie zamknięte branże + cała reszta. Nie bardzo rozumiem, sens rozdzielania tego etapu.


Nie chce mi się rozpisywać szczegółów tego powyżej, ale trochę inne dane są ważniejsze.

Etap 0 - personel medyczny, to jakieś 700tys ludzi. W teorii Rząd sugeruje, że powinien być zakończony do połowy lutego. Jakoś mam wątpliwości, ale może zacznie iść szybciej niż teraz, chociaż jeśli teraz będą każdego szczepionego sprawdzać 5 razy, czy na pewno może dostać w tym etapie to pójdzie 3 razy wolniej.

Etap 1 - Seniorzy powyżej 60 lat - podobno około 9 mln ludzi. Następnie mundurówka, nauczyciele, straż pożarna itp. W sumie zdrowo ponad 10 mln. ludzi. Rząd niby chciałby do końca roku ten etap zakończyć. Tylko w tym czasie, osoby z Etapu 0 już powinny dostawać drugą szczepionkę, a nawet osoby z etapu 1 - będą później wchodzić po raz drugi. Nie wiem czy faktycznie dadzą radę do końca roku.

Ale jedno jest pewne - osoby które nie kwalifikują się do Etapu 0 lub 1 - czekają minimum rok (chyba, że faktycznie połowa ludzi wymienionych w tych etapach nie będzie chciała się szczepić). A co się będzie działo za rok, to nikt nie wie, więc jakiekolwiek planowanie/dalsze liczenie jest bez sensu.
I ten rok jest pewny bezwzględnie. Bo poza wydajnością szczepienia dochodzi jeszcze harmonogram dostaw szczepionek. Według tego harmonogramu - Polska może dostać około 2 mln szczepionek/miesiąc, czyli około 24mln szczepionek/rok. A każdy musi dostać szczepionkę 2 razy, czyli wystarczy na jakieś 10mln ludzi. Dokładnie tyle, ile jest przewidziane w Etapie 0 i 1.

Czyli wychodzi, ze nawet jeśli się załapię na Etap 1, to mogę tę szczepionkę i tak dostać dopiero pod koniec roku ...
Trojan - 2021-01-04, 21:57
:
jeśli będzie to centralnie dysponowane to będzie to trwało jeszcze dłużej - na razie jest jeden magazyn i jeden dzień wydawki ;)
na "szczęście" wśród społeczeństwa mamy wysoki poziom fidelizmu - więc można od razu połowę odpisać.

przed chwilą widziałem mądre głowy na jakimś tvn - najważniejsze żeby kolejne firmy wypuszczały swoje szczepionki, co przyspieszy dostarczanie towaru na rynek.
Trojan - 2021-01-05, 02:12
:
Wrocławska wrzuciła już listwę pkt szczepień we Wro
sporo tego i bywa dziwnie
ANALGOMED SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ

w mojej bzp odległości spacerowo10minutowej mam chyba z 5-6 takich pkt.(znaczy się - nie aż takich :) )

tylko towaru trzeba.
Fidel-F2 - 2021-01-05, 08:24
:
Dzięki Trojan, ale nie wierzę aby było tylu myślących. Większość odmawiających to foliarze trojany.
Misiel - 2021-01-05, 09:33
:
dworkin napisał/a:
W polowie listopada razem z zona przeslismy infekcje, dosyc lekko jak na covid, ale nietypowo jak na nasze wczesniejsze doswiadczenia. Corka natomiast miala 3 dni goraczki, a potem juz nic. U nas objawy byly dwa - utrata wechu i smaku oraz totalne oslabienie. U mnie po 1 dniu oslabienie ustapilo, a zmysly wrocily po 2 tygodniach. U zony oslabienie trwalo tydzien, a zmysly wrocily po 6 tygodniach.

Wtedy tez zrobila sobie test na przeciwciala - bum - covid. Z ciekawosci, niedlugo po niej, zrobilem sobie go rowniez - bum - brak covida. Po konsultacji z immunologiem - WTF - dostalem dwie teorie:
- rozwalenie korony w try-mi-ga, zanim w ogole zdazy wejsc glebiej, moze nie zostawic przeciwcial
- przy niewielkiej ilosci wchlonietego wirusa i slabszej odpornosci, slabsza odpornosc moze zaskutkowac slabymi objawami (organizm nie uruchomi sie za mocno, a to wlasnie ostra reakcja obronna powoduje masakracje pluc na przyklad), ale wirusa ostatecznie zniszczyc, oraz ograniczonym wytwarzaniem przeciwcial na przyszlosc; ja zaś od lat mam lekko zanizona (ponizej normy) liczbe limfocytow


Jest też opcja, że te testy to jest "cud techniki". Właśnie z żoną przechodzimy COVID (brak węchu i smaku + jakieś typowo grypowe objawy i lekkie duszności), dostaliśmy skierowanie na test: ja pozytywny, ona negatywna. Identyczna sytuacja u moich rodziców.

Swoją drogą, obserwacja tej państwowej maszynki covidowej z punktu widzenia jej mimowolnego uczestnika jest jeszcze bardziej obezwładniająca niż ta na podstawie samych doniesień medialnych. W Toruniu punkty pobrań na test są tak zorganizowane, że z gorączką itd. musiałem zrobić sobie 16 km spacer w temperaturze minusowej. Do tego kolejka w oczekiwaniu na test spowodowana głównie faktem, że rządzący ograniczyli działalność punktów pobrań do dwóch godzin dziennie...
utrivv - 2021-01-05, 09:53
:
Rząd twierdzi że za chwilę będzie szczepił 4 mln ludzi miesięcznie o ile towar rzucą na rynek.
Nie pisaliście o etapie piątym, bojówki ruszą w miasto ze strzykawkami i będą dźgać każdego kto nie zdąży uciec, później domieszają do wody z kranu
MrSpellu - 2021-01-05, 10:01
:
Moja żona miała podejrzenie covida jakos początkiem grudnia i sama organizacja od momentu skierowania do wykonania testu (od strzału, w kolejce 0 osób), wizyty policji i otrzymania wyniku była bez zarzutu. Zgrzyt się zaczął przy odkręcaniu kwarantanny. W środę wieczorem był juz wynik negatywny, w czwartek rano jest policja i mówi, że trzeba dzwonić do sanepidu bo mają poślizgi. A póki policja ma żonę na rozpisce, to muszą jeździć (żona nie chciała aplikacji instalować, też bym nie chciał) i sprawdzać czy siedzi na dupie w domu i ewentualnie karać, a odkręcanie tego przyjemne nie jest. No to probujemy dodzwonić się do sanepidu w Tychach i nie ma chuja we wsi. Nie da się. Nikogo tam nie ma, wszyscy umarli. Albo zrobil se przerwe na kawę, taką na pół dnia. W akcie desperacji zadzwoniliśmy do sanepidu w Warszawie, i o dziwo od strzału. Proszę PESEL. Cyk, cyk, cyk. No ale pani w systemie jest wolna od środy //spell W piątek policji już nie było. Pierdoła, drobiazg, ale pokazuje że system ma ewidentne glitche.
utrivv - 2021-01-05, 10:09
:
MrSpellu napisał/a:
W piątek policji już nie było.
Zarazili się, ewentualnie gołąb pocztowy dotarł, podcinają im skrzydła, muszą biec na piechotę //utrivv
dworkin - 2021-01-05, 11:20
:
Misiel napisał/a:
Jest też opcja, że te testy to jest "cud techniki". Właśnie z żoną przechodzimy COVID (brak węchu i smaku + jakieś typowo grypowe objawy i lekkie duszności), dostaliśmy skierowanie na test: ja pozytywny, ona negatywna. Identyczna sytuacja u moich rodziców.

Ale Ty mowisz o tescie genetycznym na obecnosc DNA koronawirusa w organizmie, ja mowie o tescie antygenowym na obecnosc przeciwcial IgG specyficznych dla koronawirusa. Przeciwciala wytwarzaja sie pare tygodni od startu infekcji, wiec testowalismy sie na nie dopiero miesiac po chorobie.
Romulus - 2021-01-05, 17:10
:
Kalkulator szczepień. Jeśli polskie państwo wydoli ze swoim planem, to czeka mnie szczepienie w maju, a druga dawka we wrześniu.
Jeśli wybiorę branżę krytyczną to kwiecień i maj.
https://www.omnicalculato...eTFmBn-2ooQKoP8
Entien - 2021-01-12, 19:56
:
Ja przechorowałem i wyszły mi przeciwciała więc teoretycznie nie mam potrzeby pchać się po szczepionkę. Pozostaje jednak jeden problem - jak długo faktycznie "wytrzymują te przeciwciała. Co miesiąc pojawiają się nowe wyniki badań "specjalistów i naukowców", którzy raz mówią 3 miesiące a raz 10 miesięcy. Musiałbym co miesiąc wydawać 50zł i robić badania czy jestem jeszcze odporny.

No i już drugi miesiąc nie bardzo czuję smak i zapach - to byłby pech jak bym po pół roku odzyskał i zachorował znowu :D
ASX76 - 2021-01-12, 21:14
:
W pańskiej sytuacji jednak szczepionka potrzebna. Gdybym przez tyle czasu nie miał odczuć smakowych, to bym się pochlastał czerstwą bułką ;)
bio - 2021-01-12, 23:45
:
Jeśli już się wytworzą przeciwciała, a nie zawsze tak jest, to najczęściej już po 2-3 miesiącach mogą zniknąć. Ich miano ponoć jest też niższe niż po szczepionce, zatem zaszczepienie się nawet po przebyciu choroby wydaje się mieć sens. Ja zaszczepiłem się wczoraj - u nas idzie to dosyć sprawnie. W nocy lekki stan podgorączkowy i mikra bolesność ramienia rano. Potem przeczytałem newsa: zmarła 48h po szczepieniu! To jeszcze nie mówię hop!
ASX76 - 2021-01-12, 23:46
:
Tyle, że niekoniecznie przyczyną była szczepionka :-P
bio - 2021-01-12, 23:53
:
Masz na myśli potrącenie przez TIRa, jako okoliczność współistniejącą?
ASX76 - 2021-01-13, 00:34
:
Cuś w ten deseń //orc
Stary Ork - 2021-01-13, 07:09
:
- Mycie może choremu tylko zaszkodzić. Zdrowemu zresztą też. Pamiętacie starego Schradera? Żona mu się raz kazała umyć i Schraderowi zmarło się wkrótce po tym.
- Bo go wściekły pies pokąsał.
- Jakby się nie umył, toby go pies nie pokąsał.

Fidel-F2 - 2021-01-13, 07:10
:
bio, zakładaną odporność uzyskujesz dopiero ok tydzień po podaniu drugiej dawki, czyli jakieś 1,5 miesiąca po pierwszej. Sama pierwsza dawka daje ok 40-50% po tygodniu.
utrivv - 2021-01-13, 10:22
:
Nie wiem czy dobrze to rozumiem ale przeciwciała mogą zniknąć a organizm i tak pamięta, po prostu wytworzy je jak będą potrzebne. Te całe przeciwciała nie są potrzebne "tobie" tylko rządowi bo jak je masz to prawdopodobnie nie zaczniesz zarażać a jak ich nie masz to zanim twój organizm je wytworzy możesz już chorować bezobjawowo czyli zarażać innych
KS - 2021-01-13, 16:44
:
Entien napisał/a:

No i już drugi miesiąc nie bardzo czuję smak i zapach

czyli zjadasz i nie marudzisz, małżonka pewnie wniebowzięta ;)
Entien - 2021-01-14, 08:40
:
KS napisał/a:
Entien napisał/a:

No i już drugi miesiąc nie bardzo czuję smak i zapach

czyli zjadasz i nie marudzisz, małżonka pewnie wniebowzięta ;)


To się zgadza - żadnych nowych siniaków, nie trzeba nowych talerzy kupować jak starych nie trzaskamy.
Gdyby nie ona to oszczędziłbym też sporo na wodzie i mydle ale niestety ona odzyskała węch i smak szybciej ode mnie :D
Stary Ork - 2021-01-19, 07:19
:
Pani Staryorkowa, pracująca w środowiskowym domu samopomocy, dowiedziała się wczoraj że pracownicy ŚDS-ów zostali wpisani do grupy 0 uprawnionych do szczepienia. Zostali wpisani 14. stycznia, rozporządzeniem do rozporządzenia do rozporządzenia napisanym tradycyjnie na kolanie w sraczu, przy czym termin zgłaszania się do szczepień upłynął, zdaje się, 15. stycznia. Oczywiście dyrektorzy ośrodków zostali powiadomieni już po fakcie (czyli wczoraj, 18. stycznia), ale bez żadnych wytycznych jak organizować zapisy, czy wszyscy pracownicy są w grupie 0, czy np. sprzątaczka i konserwartor już nie, na obecną chwilę nikt nic nie wie, ale jeśli oglądamy TVP, to generalnie jest kapitalnie, z resztą w praktyce przeganiamy nawet raj. ŚDS-y zostały w okolicy otwarte dla podopiecznych wczoraj, ale na gębę, bez oficjalnej decyzji, nikt nikogo nie testuje, uokurwa, bezhołowie jak w Rzymie w roku czterech cesarzy. Gorkuimorku, pion decyzyjny nie powinien mieć nawet uprawnień do wypróżniania się bez nadzoru, i jakim cudem ci ludzie przy każdej dwójce nie obsrywają się od czapki po ciżmy, pozostaje dla mnie zagadką --_- .
utrivv - 2021-01-19, 07:44
:
Mojego teścia 86 lat udało mi się zapisać dopiero na 25 marca, to był pierwszy wolny termin (były wcześniejsze np. w Ostrołęce...) ale na stronie rządowej piszą że już za chwilę zaczynają szczepić kolejną grupę :badgrin:
Stary Ork - 2021-01-19, 07:47
:
utrivv napisał/a:
były wcześniejsze np. w Ostrołęce.


A najbliższy czynny taras widokowy we Wrocławiu? :badgrin:
toto - 2021-01-19, 07:56
:
utrivv napisał/a:
już za chwilę zaczynają szczepić kolejną grupę
Podobno w ostatniej chwili dopisali do grupy pierwszej prokuratorów i skarbówkę, i CBA. Coś czuję, że wierni funkcjonariusze będą mieli dostęp do szybszych terminów, a reszta może poczekać.
Stary Ork - 2021-01-19, 08:08
:
Reszta i tak jest teraz przenoszona do prokuratur odległych o 300 km od miejsca zamieszkania, więc mają na głowie inne sprawy //mysli
Entien - 2021-01-19, 08:36
:
Coś przestają do nas spływać nowe dawki szczepionki ale jak zapewniają władze - dla nikogo nie zabraknie takowej w terminie. Może druga dawka szczepienia będzie polegała na wszczepieniu gorącej wody przegotowanej? Podobno taka zabija koronawirusa - tak mi się kiedyś na jutubach o uszy obiło :D
MrSpellu - 2021-01-19, 08:42
:
Słyszycie ten gulgot? To Bareja zza grobu dławi się ze śmiechu.
MrSpellu - 2021-01-19, 08:44
:
A nie, to tylko kaloryfer w biurze.






Czy oby jednak?
goldsun - 2021-01-19, 09:01
:
MrSpellu napisał/a:
Słyszycie ten gulgot? To Bareja zza grobu dławi się ze śmiechu.

No co Ty. Bareja okazuje się miał zbyt małą wyobraźnię. Tak samo jak rządzący w czasach minionego PRLu.
Dodatkowo okazuje się, ze ci z PRLu mieli jednak jakieś zahamowania i skrupuły ...

Na IKP mam skierowanie na szczepienie w ramach tego etapu 0, ale z zasad obowiązujących szpitale węzłowe. Kompletny brak informacji "no i co dalej mam zrobić" ... czy mam się zgłosić do tego konkretnego węzłowego, czy mogę wybrać jakiś inny, albo w ogóle jakiś punkt szczepień dowolny, czy muszę zrobić coś wcześniej (była mowa o wywiadzie a może i badaniach przed szczepieniem) ... to jest dopiero kompletny brak informacji ... za chwilę pewnie się okaże, ze właściwie to kolejka już mi minęła 3 dni wcześniej niż skierowanie dostałem ... kompletnie nie byłbym zdziwiony ...
toto - 2021-01-19, 09:17
:
Może w systemie już jesteś jako zaszczepiony? Nawet dwoma dawkami. //troll
Stary Ork - 2021-01-19, 09:20
:
goldsun napisał/a:
MrSpellu napisał/a:
Słyszycie ten gulgot? To Bareja zza grobu dławi się ze śmiechu.

No co Ty. Bareja okazuje się miał zbyt małą wyobraźnię. Tak samo jak rządzący w czasach minionego PRLu.
Dodatkowo okazuje się, ze ci z PRLu mieli jednak jakieś zahamowania i skrupuły ...

Na IKP mam skierowanie na szczepienie w ramach tego etapu 0, ale z zasad obowiązujących szpitale węzłowe. Kompletny brak informacji "no i co dalej mam zrobić" ... czy mam się zgłosić do tego konkretnego węzłowego, czy mogę wybrać jakiś inny, albo w ogóle jakiś punkt szczepień dowolny, czy muszę zrobić coś wcześniej (była mowa o wywiadzie a może i badaniach przed szczepieniem) ... to jest dopiero kompletny brak informacji ... za chwilę pewnie się okaże, ze właściwie to kolejka już mi minęła 3 dni wcześniej niż skierowanie dostałem ... kompletnie nie byłbym zdziwiony ...


Czasem łapię się na przypuszczeniach, że lista państw zdolnych do podbicia nas w 48 godzin jest niepokojąco długa i obejmuje tak z połowę krajów istniejących i większość zmyślonych (ok, Shire stawilibyśmy zacięty opór przez tydzień). Oraz co najmniej jeden urojony, ale na szczęście chronią nas więzy odwiecznej przyjaźni polsko-saneskobarskiej //mysli .
goldsun - 2021-01-19, 09:47
:
Stary Ork napisał/a:
goldsun napisał/a:
MrSpellu napisał/a:
Słyszycie ten gulgot? To Bareja zza grobu dławi się ze śmiechu.

No co Ty. Bareja okazuje się miał zbyt małą wyobraźnię. Tak samo jak rządzący w czasach minionego PRLu.
Dodatkowo okazuje się, ze ci z PRLu mieli jednak jakieś zahamowania i skrupuły ...

Na IKP mam skierowanie na szczepienie w ramach tego etapu 0, ale z zasad obowiązujących szpitale węzłowe. Kompletny brak informacji "no i co dalej mam zrobić" ... czy mam się zgłosić do tego konkretnego węzłowego, czy mogę wybrać jakiś inny, albo w ogóle jakiś punkt szczepień dowolny, czy muszę zrobić coś wcześniej (była mowa o wywiadzie a może i badaniach przed szczepieniem) ... to jest dopiero kompletny brak informacji ... za chwilę pewnie się okaże, ze właściwie to kolejka już mi minęła 3 dni wcześniej niż skierowanie dostałem ... kompletnie nie byłbym zdziwiony ...


Czasem łapię się na przypuszczeniach, że lista państw zdolnych do podbicia nas w 48 godzin jest niepokojąco długa i obejmuje tak z połowę krajów istniejących i większość zmyślonych (ok, Shire stawilibyśmy zacięty opór przez tydzień). Oraz co najmniej jeden urojony, ale na szczęście chronią nas więzy odwiecznej przyjaźni polsko-saneskobarskiej //mysli .

Od dawna jestem przekonany, że nie jesteśmy podbijani, tylko dlatego, że nie ma po co.
No bo poza pewną ilością potencjalnych niewolników, to co właściwie mamy jeszcze, co mogłoby być dla kogoś innego warte?
Oczywiście jakieś kraje mniej rozwinięte mogłyby chcieć się do nas przeprowadzić - na szczęście nie mamy żadnego w pobliżu.
Ale jaki inny powód?

Można by się nawet zastanowić czy nie mamy celowo jakiejś takiej szczególnej linii obrony, wysyłając sygnał "jak ten kraj podbijesz, to będzie z tego powodu więcej problemów niż korzyści, bo oni tylko się kłócić umieją o wszystko i ze wszystkimi i cokolwiek dotkną to spier...".
toto - 2021-01-19, 09:56
:
W sumie interesujące jest, czy ostatnie kilka lat to zmierzch najlepszych lat, mimo wielu problemów, tego kraju, czy tylko czasowe zachwianie i jednak jeszcze trochę prosperity przed nami? To ciekawe, bo dla wielu najbliższe 3-5 lat to może być już ostatnia chwila na ewakuację do innego państwa, żeby mieć tam jeszcze szansę na jako taką (bo nie pełną) integrację i adaptację.
utrivv - 2021-01-19, 10:10
:
Ciekawe kiedy rząd upomni się o podatek od wzbogacenia, szczepionki nie są tanie //mysli
KS - 2021-01-19, 11:14
:
Odbiją sobie. Pod koniec roku powiedzą, że przez pandemię trzeba podnieść stawki na ZUS.
toto - 2021-01-19, 11:48
:
Żeby uspokoić nastroje wprowadzą 15 i 16 emeryturę.
Beata - 2021-01-23, 08:53
:
Czytam różne njusy o przebiegu akcji szczepień (kurwa, znowu akcja, czy my nie możemy normalnie działać, bez żadnych akcji i narodowych wzmożeń) i wkurw we mnie narasta. Ludzie dzwonią pińcet razy, czekają godzinami na połączenie z konsultantem (sic!), nie ma zespołów mobilnych, generalnie nikt nic nie wie i trzeba szukać samemu, a nade wszystko - nie ma wolnych terminów i szczepionek.
Ale! Rząd ma przecież bazę danych PESEL i ma system powiadamiania, którym alerty rozsyła. Czyli narzędzia są do dyspozycji - tylko trzeba ich użyć, do cholery. I większość obywateli miałoby się ogarniętych: we właściwym czasie T przychodzi SMS że to już, obywatel się rejestruje i szczepi. A jak nie chce, to olewa i się nie szczepi. Pozostałoby tylko ręcznie ogarnąć "bezkomórkowców" - wbrew pozorom to nie jest takie trudne, wystarczyłoby włączyć samorządy. A zresztą co jo godom, rząd se przecież kupił Pegasusa. No. To jak se kupił, to niech go użyje choć raz w dobrym celu.
Wszystko robimy od dupy strony. Jak zawsze.
KS - 2021-01-23, 14:57
:
Bratanica żony przechodziła covid w zeszłym roku, lekki przebieg. Teraz okazało się, że nie ma przeciwciał, organizm nie wytworzył albo testy są do bani.
ASX76 - 2021-01-23, 15:44
:
KS napisał/a:
Bratanica żony przechodziła covid w zeszłym roku, lekki przebieg. Teraz okazało się, że nie ma przeciwciał, organizm nie wytworzył albo testy są do bani.


Im lżejszy przebieg, tym krótszy czas trwania przeciwciał. Odporność, jeśli już jest, to tylko na kilka miesięcy. A to, że testy są do d..., to wiadomo od dawna.
utrivv - 2021-01-31, 13:32
:
Tutaj piszę bo nie wiem gdzie indziej, przeczytałem Światy równoległe Łukasza Lamży i wiecie co pisze o ruchu antyszczepionkowym? Tylko garstka z tych ludzi wieży w mumbo jumbo, zdecydowana większość po prostu nie lubi by im ktoś coś narzucał, chcą mieć wybór...
BTW inna pseudonauka mnie szczególnie zadziwiła, audiofile ekstremalni kupujący wymrażane kable zasilające za 20 tysięcy złotych bo to według ich wiary polepsza jakość dźwięku //aaa
m_m - 2021-01-31, 13:52
:
A ja uwielbiam czytać recenzje sprzętu według audiofili, uśmiać się można do łez.
Fidel-F2 - 2021-01-31, 15:07
:
A obaj fascynujecie się bajkami o zielonych ludzikach.
Trojan - 2021-01-31, 15:40
:
utrivv napisał/a:
ko garstka z tych ludzi wieży w mumbo jumbo, zdecydowana większość po prostu nie lubi by im ktoś coś narzucał, chcą mieć wybór...


co od razu dyskwalifikuje ich z grona osób którym można dać taką opcję :)


znałem kiedyś takie audiofila - nieprzeciętny nudziarz. Dla beki można było posłuchać go z 5,10,15 czy nawet 30 minut. Raz na tydzień. I stykach za 5000 zł
to rodzaj choroby/natręctwa.
goldsun - 2021-01-31, 16:01
:
Trojan napisał/a:
znałem kiedyś takie audiofila - nieprzeciętny nudziarz. Dla beki można było posłuchać go z 5,10,15 czy nawet 30 minut. Raz na tydzień. I stykach za 5000 zł
to rodzaj choroby/natręctwa.

- złote styki
- kable specjalnie robione jakośtam
... też znałem takiego.
Jak próbował mi puszczać na różne sposoby i mówić "no przecież słyszysz różnicę" odpowiadałem, że "jako dziecko dostałem huśtawką w głowę, a dokładniej w ucho, z tego powodu zapewne nijak różnicy nie słyszę, ale nie wątpię, że on słyszy".
To był dość skuteczny sposób na zakończenie takiej dyskusji. ;-)
Romulus - 2021-01-31, 17:14
:
utrivv napisał/a:
Tutaj piszę bo nie wiem gdzie indziej, przeczytałem Światy równoległe Łukasza Lamży i wiecie co pisze o ruchu antyszczepionkowym? Tylko garstka z tych ludzi wieży w mumbo jumbo, zdecydowana większość po prostu nie lubi by im ktoś coś narzucał, chcą mieć wybór...
BTW inna pseudonauka mnie szczególnie zadziwiła, audiofile ekstremalni kupujący wymrażane kable zasilające za 20 tysięcy złotych bo to według ich wiary polepsza jakość dźwięku //aaa

Dzisiaj na spacerze minął nas gościu z gościówą, do której rzucał takim tekstem: ponad 60 procent ludzi chce się zaszczepić, co za debile. :)

Ucieszyło mnie to, ponieważ jest szansa, że kolejka dzięki niemu będzie krótsza - zapewne on i jego najbliższa rodzina nie będą się szczepić. Oby ich było więcej (ale nie za dużo :) ). :)

A co do tej książki - no mnie audiofile rozłożyli na łopatki z tymi wymrożonymi kablami. Zawsze byłem cieniasem z fizyki, ale nie dałbym sobie wmówić takiego idiotyzmu. :)
Trojan - 2021-01-31, 17:23
:
hmm
dwa lata temu był u nas(do Wro) wujek ze Szwecji który przyjechał na rekonesans pod montaż głośników (subw) za bagatela 1 mln zł w posiadłości jakiegoś krezusa.
utrivv - 2021-01-31, 23:27
:
Romulus napisał/a:

Dzisiaj na spacerze minął nas gościu z gościówą, do której rzucał takim tekstem: ponad 60 procent ludzi chce się zaszczepić, co za debile. :)

Ucieszyło mnie to, ponieważ jest szansa, że kolejka dzięki niemu będzie krótsza
Niestety ci co się chcą szczepić zapisują się starym polskim obyczajem w 20 różnych miejscach blokując innym terminy, jednym zdaniem typowa polska patologia a rząd oczywiście jak zwykle tego nie przewidział i nie zabezpieczył się przed takim zwielokrotnieniem zapisu
Trojan - 2021-02-01, 03:26
:
W sumie to ciekawe - bo system zapisów wygląda na centralny.
utrivv - 2021-02-01, 07:23
:
Trojan napisał/a:
W sumie to ciekawe - bo system zapisów wygląda na centralny.
Pewnie nie dali takich wymagań by się nie dało :)
toto - 2021-02-01, 07:38
:
Pewnie dali takie wymaganie, żeby się dało. 8)
dworkin - 2021-02-01, 09:45
:
Ten centralny system jest taki nie bardzo centralny xD Nie maja tam zewidencjonowanych wszystkich mozliwych miejsc i terminow. Przynajmniej na biezaco. Ludzie dzwoniac do tej centrali slysza, ze nie ma juz wolnych szczepionek, zas dzwoniac po przychodniach w koncu jakies znajduja. Zatem nie wie mozg, co robia jego czlonki.
Trojan - 2021-02-01, 12:39
:
nie zrzucałabym tego na PiS
myślę że każda formacja by się na tym wyłożyła
Niemaszki poległy a co dopiero MY
dworkin - 2021-02-01, 13:06
:
Trojan napisał/a:
nie zrzucałabym tego na PiS

Maja jedyna sluszna strategie:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=21nsSOAi62k[/youtube]
utrivv - 2021-02-01, 13:07
:
W Korei prezydent konsultowała wszystkie decyzje z wróżką, cieszmy się że nasi robią to inaczej a nie tylko krytyka i krytyka //utrivv
MrSpellu - 2021-02-01, 13:27
:
Nasi konsultują z episkopatem. To ja juz wolę wróżkę.
Stary Ork - 2021-02-02, 08:52
:
MrSpellu napisał/a:
Nasi dostają wytyczne od episkopatu.


Zią, miałeś literówkę, poprawiłem.
bio - 2021-02-02, 11:01
:
Wczoraj druga dawka. Lekki stan podgorączkowy na noc. Dziś bez śladu.
Entien - 2021-02-02, 12:39
:
Lubię słuchać argumentów "po szczepionce boli ręka a nawet ma się gorączkę, jest niebezpieczna". Jak dobrze że koronawirus nie jest :D
Romulus - 2021-02-02, 14:22
:
Boleć boli. Koleżankę bolała, a po drugiej dawce miała dreszcze w nocy. Ale poza tym ok. :) Dziewczyna zatrudniona w służbie zdrowia i jak twierdzi, nawet przez moment się nie bała.
Romulus - 2021-04-01, 18:00
:
Po tej dzisiejszej epickiej akcji z zapisywaniem się na szczepienia dla 40+ sprawdziłem właśnie na koncie pacjenta i moje skierowanie nadal jest, z tą samą datą. Aczkolwiek kiedy kliknąłem w opcję "zarządzaj" to mi pokazało komunikat o pracach serwisowych. :)

Znam kilku wyborców PiS, którzy są jawnymi antyszczepionkowcami i nie dociera do nich, że to ich własny rząd chce ludzi szczepić. :) W przyszłym tygodniu planuję zagadnąć jedną babę, jakim cudem popiera partię, która pcha ludzi w ten przekręt ze szczepionkami. :)
Trojan - 2021-04-02, 02:38
:
dostałem SSmesa że zabrali mnie termin
i znowu zapisałem nas (jakby kto chciał to znowu otworzyli zapisy)
12 maj Pfizer /centrum miasta /był jeszcze 11 maj w gigaszpitalu Astrą

na kiedy ty masz Romanie ?
Romulus - 2021-04-02, 06:25
:
Z kwietniowego przepisałem się na majowy - 16 maja. Astrą Zeneką. :-P Biorę w żyłę wszystko, więc nie narzekam.
toto - 2021-04-02, 08:07
:
Najwidoczniej jestem za młody, bo mi skierowania jeszcze nie wystawili, choć chęć szczepienia wyraziłem w styczniu. Jeśli dziadki faktycznie mają opory i istnieje ryzyko marnowania szczepionek, to może niedługo otworzą zapisy wszystkim chętnym i uda się zaszczepić jeszcze w tym roku, co w styczniu wydawało się całkowicie nierealne.
ASXnew - 2021-04-02, 10:45
:
Romulus napisał/a:


Z kwietniowego przepisałem się na majowy - 16 maja. Astrą Zeneką. :-P

Biorę w żyłę wszystko, więc nie narzekam.



1. Z góry współczuję ;)

2. No, ale to nie powód... :-P
Romulus - 2021-04-02, 12:40
:
Astry mi współczujesz? Niepotrzebnie. :)

Toto - a ty masz już czterdziestkę na karku?
toto - 2021-04-02, 13:02
:
Nie, nie mam czterdziestki, mam nadzieję, że problemy szczepionkowe i okołokowidowe uda się rozwiązać szybciej niż dobiję tego wieku.
Trojan - 2021-04-02, 14:25
:
coś podobno (ale to info mocno niepewne) mają jakiś system zapisów włączyć 09.04
ogólnie - warto patrzać na swój profil pacjenta koło 1-2 w nocy :)
bo wtedy wprowadzają zmiany.
Fidel-F2 - 2021-04-02, 15:31
:
Trojan, ty to się zarejestruj do jakiegoś psychiatry, bo nie jest dobrze.
ASXnew - 2021-04-02, 16:54
:
Romulus napisał/a:
Astry mi współczujesz? Niepotrzebnie. :)



Oby obeszło się bez efektów ubocznych :-)
Romulus - 2021-04-02, 22:33
:
ASXnew napisał/a:
Romulus napisał/a:
Astry mi współczujesz? Niepotrzebnie. :)



Oby obeszło się bez efektów ubocznych :-)

Szczepię się od lat i nie zauważyłem żadnych. Znajomi lekarze, którzy przyjęli Astrę również nie zauważyli znaczących poza bólem ręki i ewentualnie dreszczami po drugiej dawce. Zatem, dam radę.
fdv - 2021-04-03, 14:55
:
Moja mam została zaszczepiona Astrą i bardzo narzeka na ból głowy ręki(tam gdzie była iniekcja) i ogólnie złe samopoczucie przy czym jak piszę złe samopoczucie to mam na myśli całodniowe leżenie w łóżku bo na nic nie ma siły. cztery dni po zaszczepieniu i nie wygląda żeby się szybko miało poprawić.

Ciekawostką jest to że przy tej szczepionce druga dawka dopiero po 3 miesiącach, więc jak będzie do wyboru to ja na pewno tej nie wybiorę, wolę poczekać na jednodawkową albo na pfizera.
Trojan - 2021-04-03, 15:01
:
no Pfizer wygląda najbardziej przyjaźnie.
temu wybraliśmy właśnie tą szczepionkę - o ile faktycznie będzie to miało potwierdzenie za miesiąc.

choć taka ciekawostka - jesteśmy zapisani do ośrodka ktróy wygląda na to że szczepi tylko Pfizerem
Trojan - 2021-04-05, 22:52
:
https://krytykapolityczna.pl/swiat/ue/jak-unia-zawalila-zakup-szczepionek-na-covid-19/

Na temat ilości szczepionek w UE i dlaczego mimo że Trump to,USA jest daleko przed nami w temacie.
Romulus - 2021-04-06, 16:57
:
Pomyśl sobie, co by było gdyby państwa europejskie kupowały na własną rękę. :) Niemcy i Francuzi mieliby w nadmiarze a Polacy byliby w czarnej d.pie. :)
Trojan - 2021-04-06, 17:32
:
Oczywiście :)
Bez dwóch zdań.
Natomiast widać jasno że UE solidnie dała dopy- mimo że to firmy z UE.
utrivv - 2021-04-06, 20:16
:
https://bezprawnik.pl/szczepienia-w-rzeszowie/
Cytat:
w 189-tysięcznym Rzeszowie pierwszą dawkę szczepionki na koronawirusa dostało już ponad 86 tysięcy osób, a drugą ponad 33 tysięcy. Oznacza to, że około 45% mieszkańców tego miasta jest już po jednym zastrzyku. Dla porównania, drugie w kolejności są Katowice – tu pierwszą dawkę otrzymało do tej pory… 26,88% populacji. W Gdańsku jest to 21,81%, a w Toruniu 11,15%. Te statystyki, podawane regularnie na rządowych stronach, zebrał Rafał Mundry z Instytutu Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Wrocławskiego. Aha, i jeszcze jedno działające na wyobraźnie porównanie: 3 kwietnia najwięcej szczepień w Polsce – 3974 – wykonano w blisko dwumilionowej Warszawie. Tego samego dnia w dziesięciokrotnie mniejszym Rzeszowie podano 2,5 tysiąca dawek, co dało mu drugie miejsce w Polsce.


:badgrin:
Trojan - 2021-04-06, 23:04
:
wybory rządzą się swoimi prawami
utrivv - 2021-04-07, 09:15
:
Szpital wydał komunikat że znowu media nie rozumieją raportów, dane dotyczyły całego województwa a nie tylko Rzeszowa a przyjęli taktykę nie wyrzucania szczepionek ergo szczepienia poza kolejnością, brzmi sensownie
Trojan - 2021-04-19, 14:59
:
jeżeli ktoś ma już wystawione skierowanie na szczepienie
to jest obecnie opcja przyspieszenia szczepienia (bo mamy wincej szczepionek jak wydolności komunikacyjnej) - sam dzisiaj przebukowałem się z 12 maja Pfizer na jutro Moderna

jak dzwoniłem na 989 w zeszłym tyg. to nie miałem opcji, ale dzisiaj dodzwoniłem się do pkt. szczepień i mnie od ręki przepisali (zresztą do mnie na Stadion :) )
Wiem że ludzie na stadion do Wro jadą nawet z Krakowa bo mają takie ciśnienie.
Więc jakby ktoś reflektował - to numer do pkt. szczepień na stadionie 517 655 479 (choć dość trudno się dodzwonić)

podstawa to wystawione skierowanie
Romulus - 2021-04-22, 17:35
:
U mnie twardo nie ma zmian. :) Ale skoro mam na 16 maja Astra Zenekę to nie będą mi odpuszczać. A i mnie się nie chce kombinować.

Zresztą, co to będzie za post na Fejsie! Zaszczepiłem się abortowanymi płodami!
utrivv - 2021-04-24, 21:00
:
Poszedłem z Asią na szczepienie i też dostałem, akurat im została 1 dawka moderny //utrivv
Trojan - 2021-04-24, 23:30
:
wyszukiwarka wolnych miejsc/szczepionek

https://szczepienia.github.io/?fbclid=IwAR1hTzRgCUeeAV3u_vm2eN3jjppH5OkkWJ5p0mwPcba9bbHobXvS1e37A1A
bio - 2021-04-25, 00:03
:
Moja kobita znowu ma doła. Po kilkukrotnych przekalkulowaniach zawitała do portu, gdzie chciała i było dość łatwo z dojazdem i terminem. Dziś podali, że milion działek nie dojedzie. Dół, dół, dół. Dlaczego ja mam ponosić konsekwencje? Wie ktoś?
Trojan - 2021-04-25, 00:09
:
nie rozumieju

na górze masz link do szczepienia "tu i teraz" - dzwonisz do pkt szczepień i jesteś
jeżeli se nie przygruchałeś jakieś "20" to raczej bez problemu w środę będzie po szczepieniu.

a szczepionki raz będą z opóźnieniami a raz w nadmiarze
fdv - 2021-04-25, 07:48
:
Kapitalna stronka, na te 100 linków jakie wklejasz uda Ci się coś ciekawego czasem wkleić :)
BG - 2021-05-10, 10:55
:
Zaszczepiłem się. Astrą, choć wolałbym Pfizerem lub Moderną.
Na razie jest ok, choć ci z mojej rodziny, którzy byli szczepieni Astrą, po kilku godzinach zaczęli się czuć mocno chorzy - z gorączką, dreszczami, bólami głowy, bólami mięśni i stawów i całym dobrodziejstwem inwentarza. Zobaczymy, czy u mnie też tak będzie.
Drugą dawkę mam mieć pod koniec lipca.
Fidel-F2 - 2021-05-10, 11:03
:
miejmy nadzieję, że dożyjesz
dworkin - 2021-05-10, 13:10
:
Niedawno uznano, ze Astra jest szczegolnie grozna dla osob 70+, a w niektorych krajach w ogole z niej zrezygnowano. Jak sie jednak okazuje, szczegolowe badania wykryly, ze Astra bardziej zagraza wlasnie mlodym ponizej 40 roku zycia (nie wiem, czy w takim razie mniej grozna jest dla wszystkich innych, czy tylko w zakresie 40-59).

Cytat:
Brytyjska agencja ds. regulacji leków i produktów zdrowotnych MHRA oświadczyła, że bilans korzyści i zagrożeń wynikających ze stosowania szczepionki firmy AstraZeneca jest bardzo korzystny u osób starszych, ale "bardziej zrównoważony" w przypadku młodszych grup wiekowych, które znacznie rzadziej poważnie chorują na Covid-19.

Według najnowszych danych MHRA, obejmujących okres do 28 kwietnia, wśród 28,5 mln osób, które dostały szczepionkę firmy AstraZeneca, wystąpiły 242 przypadki zakrzepów krwi; 49 osób zmarło.

Ryzyko zakrzepów krwi wynosi ok. 1 przypadek na 100 tys. osób między 40. a 49. rokiem życia, ale wzrasta do jednego na 60 tys. w przypadku osób w wieku 30-39 lat. Natomiast wskaźnik zgonów z tego powodu w grupie 40-49 lat wynosi dwa na milion osób, a w grupie 30-39 lat - cztery na milion. Jednocześnie ryzyko ciężkiego przebiegu Covid-19 w przypadku zakażenia się koronawirusem spada w młodszych grupach wiekowych.

Ponieważ zakażenia Covid-19 są coraz bardziej pod kontrolą, zalecamy, aby dorosłym w wieku 18-39 lat, którzy nie mają innych chorób towarzyszących, zaoferować alternatywy wobec szczepionki Oxford-AstraZeneca, jeśli są ona dostępne i jeśli nie powoduje to opóźnień w przyjęciu szczepionki - wyjaśnił prof. Wei Shen Lim z JCVI.

I wydaje mi sie, ze ta wieksza zjadliwosc dotyczy nie tylko zakrzepow, ale calego spektrum dzialan niepożądanych. Mlodsza i silniejsza odpornosc bardziej sie uruchamia?

Zgadza sie to z doslownie kazda obserwacja z mojego otoczenia. Co znajomy 20-39, to goraczka, drgawki, oslabienie eliminujace z zycia na pare dni, a starsi, zwlaszcza 50-69, nawet kropli potu.

Także BG
Good Luck!
utrivv - 2021-05-10, 13:20
:
Co ciekawe jednak, wszyscy znajomi i znajomi znajomych którzy pierwszą dawkę Zenka przechodzili ciężko, drugą łykali prawie bez reakcji, co najwyżej gorączka na godzinę czy dwie, pojawiły się też dwie ciekawe teorie, pierwsza że ciężka reakcja na szczepionkę powodowana jest wcześniejszą infekcją covid, druga zaś mówi że jeżeli po szczepionce czułeś jakby ci 20 lat ubyło to znak że wcześniej byłeś zainfekowany covid*





* Sprawdzić czy nie Pfizer, wiadomo co ta firma produkuje :badgrin:

Stary Ork - 2021-05-10, 13:31
:
utrivv napisał/a:
pojawiły się też dwie ciekawe teorie, pierwsza że ciężka reakcja na szczepionkę powodowana jest wcześniejszą infekcją covid, druga zaś mówi że jeżeli po szczepionce czułeś jakby ci 20 lat ubyło to znak że wcześniej byłeś zainfekowany covid


Jak na świętego Konrada pada albo nie pada, to na Hieronima jest deszcz, albo go ni ma. *
utrivv - 2021-05-10, 13:43
:
Stary Ork napisał/a:
utrivv napisał/a:
pojawiły się też dwie ciekawe teorie, pierwsza że ciężka reakcja na szczepionkę powodowana jest wcześniejszą infekcją covid, druga zaś mówi że jeżeli po szczepionce czułeś jakby ci 20 lat ubyło to znak że wcześniej byłeś zainfekowany covid


Jak na świętego Konrada pada albo nie pada, to na Hieronima jest deszcz, albo go ni ma. *
A najfajniejsze że obie te teorie mimo że się wykluczają i tak mogą być fałszywe :badgrin:
MrSpellu - 2021-05-10, 14:57
:
Znajomy z pracy szczepił się Johnsonem w piątek. Gadałem z nim w sobotę. Wyglądal źle, czuł się źle i mówi, że nie czuł się tak chory nawet wtedy, gdy przechodził covida dwa miesiące temu. Jego siostra miała identycznie.

Ja mam pierwszą dawkę Pfizera 06.06.
BG - 2021-05-10, 15:13
:
A czy ktoś tu zna kogoś, kto był szczepiony Astrą i nie miał potem żadnej niepożądanej reakcji poszczepiennej?

Ja nie wiem, czy wcześniej przeszedłem COVID, czy nie. Nie miałem robionego testu. W sierpniu na parę dni złapało mnie coś, co powodowało gorączkę, dreszcze, ogólne osłabienie, rozbicie i zawroty głowy, i przez co czułem się jak zagrypiony, choć to zaczęło się w upalny dzień, czyli raczej nie była to grypa. Nie miałem ani kaszlu, ani utraty smaku czy węchu. Niczego, co wskazywałoby na infekcję płuc. Przechorowałem to w domu. Po ok. trzech dniach wróciłem do normalnego funkcjonowania, bo poczułem się zdrowy.
utrivv - 2021-05-10, 15:17
:
BG napisał/a:
A czy ktoś tu zna kogoś, kto był szczepiony Astrą i nie miał potem żadnej niepożądanej reakcji poszczepiennej?
Stara nauczycielka ze szkoły w której uczy moja siostra, tylko podobno ona nigdy na nic nie choruje, stara szkoła. Może też ją szczepili Delbetą?
MrSpellu - 2021-05-10, 15:20
:
BG napisał/a:
A czy ktoś tu zna kogoś, kto był szczepiony Astrą i nie miał potem żadnej niepożądanej reakcji poszczepiennej?


Drugi kolega z pracy. Nic mu nie było, on ma chyba 48 lat.
Wcześniej covida nie przechodził (o ile mu wiadomo).

BG napisał/a:
W sierpniu na parę dni złapało mnie coś, co powodowało gorączkę, dreszcze, ogólne osłabienie, rozbicie i zawroty głowy, i przez co czułem się jak zagrypiony, choć to zaczęło się w upalny dzień, czyli raczej nie była to grypa. Nie miałem ani kaszlu, ani utraty smaku czy węchu. Niczego, co wskazywałoby na infekcję płuc. Przechorowałem to w domu. Po ok. trzech dniach wróciłem do normalnego funkcjonowania, bo poczułem się zdrowy.


Tak się objawia u mnie angina. Dzień umierania, a po pierwszej dawce antybiotyku jak ręką odjął.
ASXnew - 2021-05-10, 15:29
:
MrSpellu napisał/a:


Tak się objawia u mnie angina. Dzień umierania, a po pierwszej dawce antybiotyku jak ręką odjął.


Antybiotyk na anginę to jak strzelanie z pistoletu do chrabąszcza ;)
Nie dziwota, że drobnoustroje chorobotwórcze stają się coraz oporniejsze, skoro przy byle infekcji serwuje się antybiotyki :-P
BG - 2021-05-10, 15:30
:
MrSpellu, tylko że ja nie brałem wtedy antybiotyków. A z tego co wiem, to anginę miałem tylko w dzieciństwie, a później już nie. Słyszałem też, że choroby bakteryjne rzadko zdarzają się u osób niebędących dziećmi ani starcami - tylko że u nich najczęściej występują choroby wirusowe. Tak że zakładam, że to musiała być jakaś infekcja wirusowa.
Wirusów i zarazków na świecie jest wiele, i na pewno jeszcze nie wszystkie zostały odkryte, zbadane i opisane.
Trojan - 2021-05-10, 15:52
:
Ale chyba tak właśnie działają szczepionki - c'nie?
Poza tem - kwestia ostrzejszego przechodzenia przez młodych (od początku były zalecenia żeby astra podawać starszym) może oznaczać że w '50/'60 krążył podobny koronawirus w populacji
ASXnew - 2021-05-10, 15:58
:
BG napisał/a:

Wirusów i zarazków na świecie jest wiele, i na pewno jeszcze nie wszystkie zostały odkryte, zbadane i opisane.


A topniejące lodowce "odkrywają" kolejne "skarby", w tym takie których nie było w "obiegu" od tysięcy lat ;)
KS - 2021-05-10, 16:00
:
BG napisał/a:
A czy ktoś tu zna kogoś, kto był szczepiony Astrą i nie miał potem żadnej niepożądanej reakcji poszczepiennej?

Żona i ja.
Romulus - 2021-05-10, 17:01
:
Ja Astrę mam 16 maja przewidzianą. Mogłem zmienić na inną, w innej miejscowości, ale mi się nie chciało jeździć po powiecie za szczepionką.

A poza tym - czysta zajebistość: abortowane płody to jest to, czyli pokazać faka spasionym wieprzom z episkopatu to wartość sama w sobie. Mogę się przemęczyć kilka dni z efektami ubocznymi. Chyba że zejdę z tego świata, ale cóż. Raz się człowiek rodził, raz umrze (od dawki abortowanych płodów). :mrgreen:
ASXnew - 2021-05-10, 17:15
:
Niejako tradycyjnie odradzam Astrę (pomijając kwestię ewentualnych powikłań, świadomość części składowych szczepionki która zostanie wstrzyknięta budzi co najmniej niesmak - ja tam takiego szajsu nie chciałbym mieć w sobie).
No, chyba że Opel... :-P
Fidel-F2 - 2021-05-10, 17:41
:
Moja siostra też Astrą, bezproblemowo.
Trojan - 2021-05-10, 18:35
:
Romulus napisał/a:
Ja Astrę mam 16 maja przewidzianą. Mogłem zmienić na inną, w innej miejscowości, ale mi się nie chciało jeździć po powiecie za szczepionką.

A poza tym - czysta zajebistość: abortowane płody to jest to, czyli pokazać faka spasionym wieprzom z episkopatu to wartość sama w sobie. Mogę się przemęczyć kilka dni z efektami ubocznymi. Chyba że zejdę z tego świata, ale cóż. Raz się człowiek rodził, raz umrze (od dawki abortowanych płodów). :mrgreen:


przecie ty po trasie masz pewnie z kilka pkt szczepień.
Ale rozumiem - image :)

z tom Astrą to trochę do bani - spory okres pomiędzy dawkami, a covidauswise dostaje się po pełnym szczepieniu /chyba że wakacje planujecie sierpień/wrzesień.
MrSpellu - 2021-05-10, 19:41
:
ASXnew napisał/a:
Antybiotyk na anginę to jak strzelanie z pistoletu do chrabąszcza


Ty nie widziałeś moich angin.

BG napisał/a:
MrSpellu, tylko że ja nie brałem wtedy antybiotyków. A z tego co wiem, to anginę miałem tylko w dzieciństwie, a później już nie. Słyszałem też, że choroby bakteryjne rzadko zdarzają się u osób niebędących dziećmi ani starcami - tylko że u nich najczęściej występują choroby wirusowe. Tak że zakładam, że to musiała być jakaś infekcja wirusowa.


Też anginy łapałem tylko za bajtla. Potem dorobiłem się swoich dzieci i jak zacząłem łapać infekcje bakteryjne od dzieciaków, to klękajcie narody. Zawsze latem. Raz nie miałem w domu nic do zbicia temperatury, to o trzeciej w nocy wchodziłem do wanny z zimną wodą.
Zawsze tak samo. Wysoka temperatura, dreszcze że aż zęby szczękają i bół gardła taki, jakbyś żarł wcześniej kruszone szkło.
ASXnew - 2021-05-10, 19:49
:
MrSpellu napisał/a:


Ty nie widziałeś moich angin.



Oj, to niedobrze rokuje na później.
Współczuję.
Trojan - 2021-05-10, 19:50
:
anginy są różne - wirusowe, bakteryjne i nawet grzybiczne ;)
MrSpellu - 2021-05-10, 19:54
:
Z drugiej strony nigdy nie złapałem grypy.
ASXnew - 2021-05-10, 20:00
:
MrSpellu napisał/a:
Z drugiej strony nigdy nie złapałem grypy.


Też paskudny szajs rozkładający na obie łopatki ;)
Trojan - 2021-05-10, 20:09
:
ASXnew napisał/a:
MrSpellu napisał/a:
Z drugiej strony nigdy nie złapałem grypy.


Też paskudny szajs rozkładający na obie łopatki ;)


ja złapałem boaj 3 lata temu tego grypa NHcośtam (zakładam że to był to)
ogólnie grypy/przeziębienia przechodzę na lajcie - ale tym razem było już na poważniej/ choć też bez przesady - musiałem po prostu trochę poleżeć w wyrku. Z niefajnych objawów - ataki kaszlu i to się ciągnęło. W czerwcu miałem ponowienie. Oczywiście wszystko mogło być objawem tarczycy :)

reasumując - diagnostyka wciąż jest na poziomie kamieniałupanego++
i w tym kierunku powinniśmy działać
diagnostyka i przeciwdziałanie.
Beata - 2021-05-10, 22:50
:
Wśród znajomych były wszystkie możliwe kombinacje lekkich reakcji poszczepiennych, nie tylko po Astrze, ale i po Pfizerze. Jedni reagowali źle po pierwszej dawce, inni dopiero po drugiej, byli też tacy, którzy "nie zareagowali" w ogóle, mimo że mieli dwie okazje. Doszłam do wniosku, że nie ma reguły. :P Zirytowało mnie to, nie bardzo lubię skakać do basenu, jeśli nie wiem, czy jest w nim woda. Ale byłam już tak umaltretowana psychicznie unikaniem potencjalnych nosicieli, że zrobiło mi się wszystko jedno.

Zaszczepiłam się dwa tygodnie temu Pfizerem (tak chciałam, bałam się Astry - pewnie to przesadzona reakcja, ale od lat mam zakrzepicę, więc uznałam, że mam prawo mieć obsesję, nawet bezpodstawną, bo etiologia jest inna; dopiero parę dni temu się doczytałam, że Pfizer też może dawać takie powikłania - miałam szczęście, że z pełną nieświadomością przetrwałam kilka pierwszych dni, bo przynajmniej nie doszukiwałam się nie wiadomo czego w byle strzyknięciu) - jak dotąd zero jakichkolwiek niepożądanych objawów, nawet mnie ręka nie bolała. Ale mam jeszcze jedną szansę, na początku czerwca. :P

Łotewer, co będzie, to będzie. Najważniejsze, że się uspokoiłam (nie jakoś przesadnie, ale już nie warczę na ludzi). Nie mogę się doczekać testu na przeciwciała. Kumpel po covidzie zrobił sobie test - osiągnął bardzo piękny poziom 100 czegoś tam (wartość referencyjna - 15). Jego żona, która chorowała razem z nim, ma tylko 45. Inny kumpel (służba zdrowia) po szczepieniu miał ponad 200.
Fidel-F2 - 2021-05-11, 00:10
:
Serio żyjesz w takiej opresji? Dżizz, straszna lipa.
Trojan - 2021-05-11, 00:23
:
Beata
działania niepożądane na poziomie o którym piszesz występują w tak znikomym % że byle antybiotyk ma rząd albo dwa większą szansę na ciężkie wystąpienia jak ta szczepionka.

Problem z Astrą jest inny- ona przede wszystkim działa na zanikającą już wersję wirusa a ma bardzo słabą efektywność na nowe szczepy, i jak rozumiem trudno w niej zrobić aktualizację...
poza tym fatalna blacharka.

UE rekomenduje wycofanie się z Astry w ogóle.
toto - 2021-05-11, 07:25
:
Trojan napisał/a:
Problem z Astrą jest inny- ona przede wszystkim działa na zanikającą już wersję wirusa a ma bardzo słabą efektywność na nowe szczepy, i jak rozumiem trudno w niej zrobić aktualizację...
poza tym fatalna blacharka.
Masz na poparcie tej tezy jakieś badania? W Wielkiej Brytanii chyba o tym nie wiedzą. Ponad połowa populacji przyjęła pierwszą dawkę szczepionki, ponad jedna czwarta populacji dwie dawki szczepionki (u nich właśnie głównie Astrą chyba szczepią). Znacznie spadła liczba zachorowań i śmierci powiązanych z covidem.

Wydaje mi się, że największym problemem jest to, że wkradło się tutaj za dużo polityki. Państwom narodowym z jednej strony zależy na ochronie swoich obywateli, z drugiej chciałyby, żeby przy okazji to ich firmy, jeśli mają potencjał, zyskały, nie tylko finansowo, ale i technologicznie, przy okazji.
Trojan - 2021-05-11, 14:14
:
trochę ciężko mi się dokopać do tabelek (co prawda polskich więc...)
ale oś takiego znalazłem

https://youtu.be/K3odScka55A
Romulus - 2021-05-11, 16:10
:
ASXnew napisał/a:
Niejako tradycyjnie odradzam Astrę (pomijając kwestię ewentualnych powikłań, świadomość części składowych szczepionki która zostanie wstrzyknięta budzi co najmniej niesmak - ja tam takiego szajsu nie chciałbym mieć w sobie).
No, chyba że Opel... :-P

To mnie rozbawiłeś. :) Z tymi częściami składowymi szczepionki. :mrgreen:

Trojan, ale ja jestem wygodny. Jak mam gdzieś jechać i to po szczepionkę i nie daj Lucyferze stać w kolejce - to, dziękuję postoję. :) Zwłaszcza że do punktu szczepienia mam jakieś osiem minut spacerem. :-P
ASXnew - 2021-05-11, 16:24
:
No dobra, to teraz już bez żartów. Zeneca ma najniższą skuteczność i największe ryzyko wystąpienia powikłań. Zawiera zmodyfikowanego wirusa żeby wywołać reakcję obronną organizmu.
Pfizer i Moderna to zupełnie inne szczepionki polegające na mRNA, a ich skuteczność wynosi 94-95%.
Trojan - 2021-05-11, 17:12
:
ASXnew napisał/a:
No dobra, to teraz już bez żartów. Zeneca ma najniższą skuteczność i największe ryzyko wystąpienia powikłań. Zawiera zmodyfikowanego wirusa żeby wywołać reakcję obronną organizmu.
Pfizer i Moderna to zupełnie inne szczepionki polegające na mRNA, a ich skuteczność wynosi 94-95%.


najważniejsza jest w miarę sensowna skuteczność na warianty / a tym bardziej aktualizacje, gdzie Astra spada do 20-30% (to akurat polskie dane więc... ale..)

95% skuteczności to nominalne dane ze stycznia i to też dla podst. wariantu, w rzeczywistości są trochę niższe, ale ponownie, BioNtEch/pfizer już wypuścił aktu. a Moderna na na wakacje (lip-sier) . Tym niemniej lepiej Astrą niż nic.
SPutnik ma problemy żeby wejść na rynek niemiecki / nie spełnia norm.

co do Anglii - żeby jasność, oni tam Astrą szczepili ale nie tylko. Najwiecej Pfizerem.

ps. dostałem info o zmianie terminu z 31.05 10:10 na 31.05 16:20 :)
ASXnew - 2021-05-11, 17:54
:
Trojan napisał/a:
Tym niemniej lepiej Astrą niż nic.


Mając taki wybór wolę nic :-P
Fidel-F2 - 2021-05-11, 18:20
:
Cytat:
Tym niemniej lepiej Astrą niż nic.
Nie lepiej
Elektra - 2021-05-11, 21:24
:
Dziwna sprawa z tą rejestracją. Nie chciało mi się czekać w moim terminie, po około tygodniu zaglądałam sobie na stronę rejestracji i przeglądałam terminy. No i chyba 3 maja znalazł się termin na Pfizera na 8 maja całkiem blisko od domu. Tak więc jestem już po pierwszej dawce, z objawów to tylko ból ręki około 2 dni. Ale podobno po drugiej dawce bywa gorzej. Do 25 czerwca powinnam nabyć odporność.

W ogóle patrząc na terminy (gdybym np. chciała zarejestrować teraz moją mamę), to oprócz Astry jest jeszcze Moderna na jutro. A Pfizer na pojutrze. Codziennie inne terminy się pokazuję i tak jakby nie ma co rejestrować się na odległą przyszłość, warto czasem poczekać.
Beata - 2021-05-11, 22:18
:
Fidel-F2 napisał/a:
Serio żyjesz w takiej opresji? Dżizz, straszna lipa.

Czasami nawet w paczkach. //evil
Nie przepadam (delikatnie mówiąc) za sytuacjami, w których ktoś decyduje za mnie. Zawsze usiłuję się wtedy wyślizgać, choćby dla zasady. A nasi najjaśniejsi próbowali wepchnąć mi Astrę. Szczęśliwie sytuacja rozwinęła się tak, że mogłam sobie wybrać szczepionkę mRNA, która od początku mię się spodobała (elegancja rozwiązania). Bez łaski i alpejskich kombinacji. Musiałam tylko poczekać. To trudne. :P
Fidel-F2 - 2021-05-11, 22:54
:
Czemu trudne? mi też ze dwa tygodnie temu coś innego proponowali ale zrezygnowałem i powiedziałem Pfizer, no i 1.07. Nijak mnie to nie stresuje.
Beata - 2021-05-11, 23:19
:
Szacun. Ja tam nie jestem jednostką przesadnie cierpliwą. Znaczy, mogę czekać. Bez problemu wytrzymuję nawet kilka godzin. ;)
Trojan - 2021-05-12, 00:47
:
FF2, strasznie odległy termin - z mapek wygląda że gdzie jak gdzie, ale na wschodzie szczepionek dostatek. trzeba dbać o suwerena
ja będę próbował przyspieszyć się z drugą działą
toto - 2021-05-12, 06:18
:
Asiksie, o co ci chodzi ze złymi częściami składowymi szczepionek? Co konkretnie?
MrSpellu - 2021-05-12, 07:25
:
Przeszkadza mu "żywy" wirus skarmiony abortowanym płodem.
toto - 2021-05-12, 07:36
:
W takim razie mam nadzieję, że ma identyczne opory przed użyciem paracetamolu, ibuprofenu czy aspiryny.

e:
Jak przystało na prawdziwego Polaka, nie jestem specjalistą, więc się wypowiem. Z informacji, które, jako laik, zrozumiałem, to Astra też nie ma wirusa, a adenowirusa atakującego szympansy. Nie pytajcie mnie, czym jest adenowirus, bo wam nie powiem, ale chodzi o to, że to nie jest wirus wywołujący covida.

Nieaktywnego (czyli chyba takiego, który nie jest w stanie się namnażać) wirusa to chyba miała mieć któraś ze szczepionek, które nie zostały (jeszcze?) dopuszczone w Unii Europejskiej.
Fidel-F2 - 2021-05-12, 07:39
:
Trojan, nie chce mi się jechać aż na wschód. Poza tym wisi mi to kiedy mnie zaszczepią. I co ty zamierzasz? Przyspieszyć druga dawkę?

Beata, w żaden sposób nie przemawia do mnie atmosfera paniki. Poza tym, ja już przechorowalem, więc jakbym już był zaszczepiony. Chociaż może już mi się owa "szczepionka" kończy. Poza tym, to oficjalne szczepienie też jest tylko na chwilę. Ja wiem, że odporność populacyjna, ale przy naszej organizacji to prędzej i bezpieczniej ją w naturalny sposób zdobędziemy. A poza wszystkim mam stoicką naturę i niespecjalnie Covid mnie napręża.
Stary Ork - 2021-05-12, 07:41
:
toto napisał/a:
W takim razie mam nadzieję, że ma identyczne opory przed użyciem paracetamolu, ibuprofenu czy aspiryny.


Asiks na dolegliwości stosuje WD-40, olej przekładniowy i wlewy z odrdzewiacza //mysli .
toto - 2021-05-12, 07:49
:
Zawsze istnieją bardziej tradycyjne metody:
https://www.reuters.com/w...ure-2021-05-11/

Cytat:
In the state of Gujarat in western India, some believers have been going to cow shelters once a week to cover their bodies in cow dung and urine in the hope it will boost their immunity against, or help them recover from, the coronavirus.

MrSpellu - 2021-05-12, 07:53
:
Ale ASX jest botem, krowie gówno mu nie pomoże. Tylko aktualizacja McAfee //spell
Stary Ork - 2021-05-12, 07:55
:
Dziwnie piszesz Kaspersky //mysli
toto - 2021-05-12, 07:57
:
Aktualizacja go wykasuje i trzeba będzie wgrać nową wersję - ASXnewnew. Czy jesteśmy na to gotowi?
MrSpellu - 2021-05-12, 08:03
:
Stary Ork napisał/a:
Dziwnie piszesz Kaspersky


Wydaje mi się, że to jednak bardziej McAfee jest odpowiednikiem krowiego gówna //mysli

toto napisał/a:
Aktualizacja go wykasuje i trzeba będzie wgrać nową wersję - ASXnewnew


A to nie było tak, że przekręcił mu sie licznik spamu i ewoluował do nowszej generacji?
utrivv - 2021-05-12, 08:13
:
A nie myślicie czasem że w rzeczywistości Asiks jest kratistosem i tylko chce byśmy mysleli że jest botem? //mysli
Stary Ork - 2021-05-12, 08:15
:
Kratistos incognito chyba jest wewnętrznie sprzeczny? //mysli
utrivv - 2021-05-12, 09:31
:
Stary Ork napisał/a:
Kratistos incognito chyba jest wewnętrznie sprzeczny? //mysli
Ukrywa swoją formę ale narzuca nam taka jaką chce :shock:
Romulus - 2021-05-12, 15:10
:
A mnie dziś termin przesunęli z niedzieli na piątek. :) Bo w niedzielę nie mają lekarza, ale coś czuję, że pewnie to kwestia wolnych terminów. Fine by me, skoro to dwa dni wcześniej i nie musiałem palcem kiwać. :) //muzyka Abortowane płodki, chodźcie do mnie, blisko najbliżej!!! //muzyka
Trojan - 2021-05-12, 15:32
:
ale wybierzesz z nóżki ? rączki czy też z główki ?
Trojan - 2021-05-12, 16:12
:
https://twitter.com/i/web/status/1392393555260366852

ot. Suweren się nie zorientował że jego wyborcy są raczej antyszczepionkowi.
Więc jak wieszczył Wielki Matti I
"Kto umrze ten umrze"
Romulus - 2021-05-12, 18:34
:
Trojan napisał/a:
ale wybierzesz z nóżki ? rączki czy też z główki ?

Z główki to chyba byłoby na odmłodzenie?
BG - 2021-05-12, 20:12
:
Teraz po Astrze czuję się już w miarę dobrze, choć w nocy z poniedziałku na wtorek dostałem ze 40 stopni gorączki. Nie sprawdzałem, ale tak wysokiej gorączki to sobie nie przypominam. Zaczęło się nieco ponad 12 godzin po zaszczepieniu. We wtorek z kolei byłem mocno osłabiony, choć nad ranem gorączka spadła (częściowo wróciła po południu).
Bóle głowy, mięśni, stawów, a przez pewien czas również dreszcze i drgawki też były. Czułem się, jakbym złapał grypę.
Ogólnie, było ciężko.
Trojan - 2021-05-13, 01:03
:
https://www.wykop.pl/wpis...niec-krotko-op/

czyste złoto
Fidel-F2 - 2021-05-13, 10:41
:
Słyszałeś kiedy o tombaku?
Toudisław - 2021-05-13, 14:54
:
no ja już po 2 Dawce Astry :) jest oki!
Fidel-F2 - 2021-05-13, 15:57
:
A w lustro patrzyłeś?
KS - 2021-05-14, 12:29
:
Syn się wczoraj szczepił w Wawie na Narodowym. Pani w okienku do niego: Przepraszamy pana bardzo, ale skończyła nam się Astra. Czy może być zamiast tego Pfizer? :mrgreen:
MrSpellu - 2021-05-14, 13:04
:
Zbeształeś go, że się ugiął i nie zaczekał na abortowane płody?
Fidel-F2 - 2021-05-14, 13:28
:
Przesunęli mi z 1 lipca na 1 czerwca.
KS - 2021-05-14, 16:01
:
Fidel-F2 napisał/a:
Przesunęli mi z 1 lipca na 1 czerwca.

Kurna, co to jest za burdel. A ja mimo priorytetu wiekowego (65+) mam drugi termin na 23 czerwca. Syn (33) wczoraj dostał drugi termin na 17 czerwca. Gdy zadzwoniłem do mojego punktu szczepień o przyspieszenie, odmówili. Powód: brak szczepionek!!!
Wszedłem na stronę MZ. Opisałem sytuację. Zadałem pytania: 1. kto odpowiada za ten bałagan? 2. Jak mogę legalnie załatwić przyspieszenie terminu?
Odpowiedź: przepraszamy, nie rozumiemy pytania, prosimy o kontakt z... bla bla bla. Tam chyba nieletni odpowiadają na pytania i klikają tylko warianty odpowiedzi.
Romulus - 2021-05-14, 16:52
:
Hahaha, kiedy się rejestrowałem to się cieszyłem, że mam termin w maju, a potem się okazało, że niemal na końcu się szczepię spośród znajomych i rodziny w moim wieku. :mrgreen:

No tak, mija siedem godzin od przyjęcia porcji abortowanych płodów. Poza lekkim bólem ręki - normalne u mnie zarówno po szczepionce na grypę, jak i normalnym treningu na siłce (do zeszłego roku :) ) - brak innych objawów.

Bałem się, że mi powiedzą, że sorry, Astra wyszła, ale jest Pfizer. Poczułbym się jak frajer, biorąc pod uwagę, że ze względu na Astrę nie chciałem zmieniać terminu. :) Ale, na szczęście, pan w punkcie powiedział, że u nich szczepią tylko Astrą. Za to może się da skrócić oczekiwanie na przyjęcie drugiej dawki. O tydzień lub dwa z uwagi na to, że mają tylko Astrę. :) I chyba nie ma chętnych.

Aczkolwiek dziś sporo ludzi przyszło i kilka osób pytało: ale czy na pewno Astra. :) Poczułem, że jednak nie jestem wyjątkowy. :(
Trojan - 2021-05-14, 17:11
:
wszyscy chcą przyjąć antychrysta
ASXnew - 2021-05-14, 17:22
:
Koneserzy ch.jni :-P

A może myśleli o Oplu? //orc
fdv - 2021-05-14, 20:40
:
KS napisał/a:
Fidel-F2 napisał/a:
Przesunęli mi z 1 lipca na 1 czerwca.

Kurna, co to jest za burdel. A ja mimo priorytetu wiekowego (65+) mam drugi termin na 23 czerwca. Syn (33) wczoraj dostał drugi termin na 17 czerwca. Gdy zadzwoniłem do mojego punktu szczepień o przyspieszenie, odmówili.


A ty też przyjąłeś pierwszą dawkę pfizerem ? Ja się szczepiłem 5.05 i drugą dawkę mam na 9.06 czyli te 35 dni (rocznik '83). Natomiast moja mama szczepiła się Astrą wcześniej i drugą dawkę dostanie po mnie zdaje się że dopiero 19 czerwca i tutaj odstęp wynosi mniej więcej te zalecane 3mc.
KS - 2021-05-14, 21:19
:
Nie, ja się szczepiłem Astrą. Było info, że odstęp można skrócić do 35 dni.
Beata - 2021-05-14, 21:56
:
KS napisał/a:
Nie, ja się szczepiłem Astrą. Było info, że odstęp można skrócić do 35 dni.

Czytałam, że to nie jest decyzja oparta o przesłanki medyczne.
fdv - 2021-05-14, 22:44
:
To jeśli astrą to nie wiem czemu chciałbyś przyspieszyć jak wg badań Lancet'a dłuższy odstęp zapewnia lepszą ochronę przy 3 miesięcznym odstępie.

Cytat:
The Lancet: 3-month interval between first and second dose of Oxford COVID-19 vaccine results in higher vaccine efficacy than 6-week interval. Exploratory analyses including 17,178 participants find that higher vaccine efficacy is obtained with a longer interval between the first and second standard dose (81% for 3-month interval vs 55% for up to 6-week interval). In addition, a single dose of vaccine is highly efficacious in the first 3 months (76% efficacy from 22 days after vaccination onwards).

KS - 2021-05-15, 01:28
:
Dzięki za info :)
Romulus - 2021-05-15, 08:57
:
Też czytałem, że nie ma sensu przyspieszać drugiej dawki. W Italii Astra obniżyła liczbę zakażeń o 95 procent (pierwsza dawka). Inne szczepionki też dają podobne rezultaty zatem nie rozumiem tego strachu. Włosi już jakiś czas temu zaczęli ponownie szczepić oksfordzką szczepionką i jej skuteczność jest taka sama, jak Pfizera, czy Moderny. Niestety, artykuł za ścianą:

https://wyborcza.pl/7,75399,27082794,we-wloszech-szczepionki-zdaja-egzamin-celujaco-bardzo-optymistyczne.html
MrSpellu - 2021-05-17, 07:46
:
Nie chcę wyjść na szura, ale IMO Astra padła ofiarą czarnego PR.
Być może sprawka konkurencji. Jeżeli weżmiemy pod uwagę rozmiar tortu jaki jest do podziału, to ten scenariusz nie wydaje się całkowicie wzięty z dupy.
Fidel-F2 - 2021-05-17, 08:02
:
I nie jesteś foliarzem?
toto - 2021-05-17, 08:06
:
Myślę, że postawa firmy (niezapowiedziane redukcje w dostawach do państw UE) mogły mieć wpływ na stanowisko całej Unii (politycznych przywódców i jej instytucji) jak i poszczególnych państw. Nie oszukujmy się, tutaj gra się toczy nie tylko o tę konkretną szczepionkę, ale i o know-how i technologie, które mogą dużo zmienić w najbliższych latach. Już pojawiły się informacje o szczepionce na malarię, która została opracowana dzięki postępowi przy pracach nad szczepionkami mRNA (BioNech/Prizer i Moderna). Za rogiem może się czaić postęp w medycynie i kto zarobi teraz, będzie na uprzywilejowanej pozycji przy pracy nad nowymi technologiami. Przepychanka Unia/Astra wygląda trochę jak na próbę rozegrania Brexitu przez UE i Wielką Brytanię. Każda ze stron chce pokazać, że lepiej sobie radzi. UE, że nie warto opuszcząć, Wielka Brytania, że jednak racja była po ich stronie.
MrSpellu - 2021-05-17, 08:13
:
Fidel-F2 napisał/a:
I nie jesteś foliarzem?


Gdzie mi tam do Ciebie.
dworkin - 2021-05-17, 13:10
:
A ja przesunąlem szczepienie o tydzien, by dostac Pfizera, nie Astre. Oczywiscie wierze w jej skutecznosc, ale tez w bardziej zjadliwe dzialania niepozadane u osob mlodych. Troche wiekszego ryzyka zakrzepu sie nie boje. Ale 40 stopni i dreszcze? Dziekuje, postoje. Po tym, jak sponiewieralo mi dwa miesiace temu kumpla nauczyciela (29 lat), powiem - Nope! Z poczucia chlodu zalozyl dresik i schowal sie pod zimową koldre, a i tak miotaly nim dreszcze. Poza tym ja po prostu chce sprobowac najnowoczesniejszego wynalazku medycyny.
Trojan - 2021-05-17, 14:54
:
nie no. Anglicy wydali rekomendacje że Astra dla 40+
Romulus - 2021-05-17, 15:45
:
dworkin napisał/a:
A ja przesunąlem szczepienie o tydzien, by dostac Pfizera, nie Astre. Oczywiscie wierze w jej skutecznosc, ale tez w bardziej zjadliwe dzialania niepozadane u osob mlodych. Troche wiekszego ryzyka zakrzepu sie nie boje. Ale 40 stopni i dreszcze? Dziekuje, postoje. Po tym, jak sponiewieralo mi dwa miesiace temu kumpla nauczyciela (29 lat), powiem - Nope! Z poczucia chlodu zalozyl dresik i schowal sie pod zimową koldre, a i tak miotaly nim dreszcze. Poza tym ja po prostu chce sprobowac najnowoczesniejszego wynalazku medycyny.

No to ci napiszę, że moją szwagierkę zwaliło z nóg na cały dzień po pierwszej dawce Pfizera. :) Z kolei żona po Pfizerze narzekała dzień na bolącą rękę, tylko. Kolega po Modernie też leżał cały dzień z gorączką. Mnie lekarka powiedziała, że jeśli dopadnie mnie gorączka to załatwię ją zwykłym Apapem. Zresztą, u szwagierki Apap wystarczył, choć trochę to trwało nim ją zbiła. :) Dla mnie ten czarny PR Astry to zwykła rozgrywka handlowa i zwykłe pierdolety. Ale jak kto chce wierzyć, niech wierzy, mnie to lotto. :)
ASXnew - 2021-05-17, 16:08
:
Pierdolety to podnoszenie Astry do poziomu najwyższej generacji szczepionek typu Pfizer czy Moderna :-P
wred - 2021-05-17, 17:09
:
To ja Wam powiem, że po 1 Astrze (27.04) do teraz mam dolegliwości, chociaż się chyba już wyciszają, przede wszystkim mega ciśnienie przez prawie tydzień oscylujące do ponad 180/110 w pierwszym dniu a potem 150/100 gdzie normalne mam 120-130/80-90, do tego kłucia i bóle serca, ale też gula w gardle, ręce, dłonie, nogi, no kurwa całość do wymiany, po tygodniu wybrałem się do pikawkologa, stwierdził radośnie, że mam nadciśnienie przepisał tabsy na nadciśnienie, a na mój gust coś z gęstością krwi się podziało, nie uskarżałem się do tej pory na takie objawy. Komplet badań i prześwietlenie nic nie wykazało, jutro echo pikawki i kolejne testy..., nie ma jak nie chorować od 10 lat a po szczepionce tak się wyłożyć...
dworkin - 2021-05-17, 17:11
:
Romulus napisał/a:
dworkin napisał/a:
A ja przesunąlem szczepienie o tydzien, by dostac Pfizera, nie Astre. Oczywiscie wierze w jej skutecznosc, ale tez w bardziej zjadliwe dzialania niepozadane u osob mlodych. Troche wiekszego ryzyka zakrzepu sie nie boje. Ale 40 stopni i dreszcze? Dziekuje, postoje. Po tym, jak sponiewieralo mi dwa miesiace temu kumpla nauczyciela (29 lat), powiem - Nope! Z poczucia chlodu zalozyl dresik i schowal sie pod zimową koldre, a i tak miotaly nim dreszcze. Poza tym ja po prostu chce sprobowac najnowoczesniejszego wynalazku medycyny.

No to ci napiszę, że moją szwagierkę zwaliło z nóg na cały dzień po pierwszej dawce Pfizera. :) Z kolei żona po Pfizerze narzekała dzień na bolącą rękę, tylko. Kolega po Modernie też leżał cały dzień z gorączką. Mnie lekarka powiedziała, że jeśli dopadnie mnie gorączka to załatwię ją zwykłym Apapem. Zresztą, u szwagierki Apap wystarczył, choć trochę to trwało nim ją zbiła. :) Dla mnie ten czarny PR Astry to zwykła rozgrywka handlowa i zwykłe pierdolety. Ale jak kto chce wierzyć, niech wierzy, mnie to lotto. :)

Ogolnie zgadzam sie, ze kazda szczepionka potrafi dowalic, sadze jednak, ze mlodszym Astra dowala bardziej. Wnosze tak na podstawie badan, ktore stwierdzily, ze Astra u osob 39- daje wyzsze prawdopodobienstwo zakrzepow, bo silniej uruchamia sie na niej uklad odpornosciowy. A dalej juz dopowiadam sobie, ze skutkuje to tez jego ogolnie silniejsza reakcja zapalna, co potwierdza praktycznie kazda anegdota z mojego otoczenia. Doslownie zadna osoba w moim wieku i mlodsza, jaką znam, nie przeszla Astry bez chocby 38 stopni goraczki, a Pfizera roznie (raczej lepiej niz gorzej).

Trojan napisał/a:
nie no. Anglicy wydali rekomendacje że Astra dla 40+

Nie do konca, bo Twoje slowa brzmia, jakby mlodszym byla odradzana. Podczas gdy brytyjska Wspólna Komisja Szczepień i Immunizacji sugeruje jedynie, by osoby, ktore maja wybor Pfizera lub Moderny w podobnym terminie, wybraly Pfizera lub Moderne.

Ryzyko zakrzepu u mlodszych niz 40 lat wynosi 1 na 50 tysiecy (u starszych 1 na 100 tysiecy), co wciaz jest bardzo malą szansą w porownaniu z ryzykiem niesionym przez covid. Jakakolwiek szczepionka jest wiec znacznie lepsza niz jej brak.
Romulus - 2021-05-17, 17:13
:
ASXnew napisał/a:
Pierdolety to podnoszenie Astry do poziomu najwyższej generacji szczepionek typu Pfizer czy Moderna :-P

//zemdlal //zemdlal //zemdlal
Tak się zafiksowałeś w irracjonalnym uprzedzeniu do Astry, że nic do ciebie nie trafi. :) Ale ok, ani mi ta Astra swat ani brat. Doskonała szczepionka, o wysokiej skuteczności, co ostatnio potwierdzili nawet Włosi, którzy chyba pierwsi zaczęli ją kwestionować. Tyle. Chcesz się szczepić - się szczep; chcesz dołączyć do antyszczepionkowej szurii - też droga wolna. :badgrin:

Jeśli jesteście znajomymi na Fejsie Jana Żerańskiego, zwanego w fandomie Żeraniem, to pewnie wiecie, że przyjął Pfizera (chyba), zaliczył po pierwszej dawce "zgon" na cały weekend. Tak tylko wrzucam przykład kolejnego znajomego na potwierdzenie, że różni ludzie różnie reagują na różne szczepionki. I nie ma żadnej zasady, że jak dostaniesz Astrę to się wyłożysz, a jak Modernę to będzie fikał jak młody byczek na łące. I tylko tyle.
Trojan - 2021-05-17, 17:16
:
jak po przyjęciu Astry będziesz chciał kupić Astrę, to dzwoń do mnie.
Fidel-F2 - 2021-05-17, 17:20
:
Romulus, Żerań to nie jest normalny człowiek
MrSpellu - 2021-05-17, 17:41
:
A kto jest?

Pisząc te słowa dobrowolnie zajadam owsiankę na mleku z czekoladowymi chrupkami //spell
Fidel-F2 - 2021-05-17, 17:46
:
MrSpellu napisał/a:
A kto jest?
w pewnym sensie wszystko jest w pewnym sensie

MrSpellu napisał/a:
Pisząc te słowa dobrowolnie zajadam owsiankę na mleku z czekoladowymi chrupkami
pokutujesz za coś?
Beata - 2021-05-17, 18:14
:
MrSpellu napisał/a:
Pisząc te słowa dobrowolnie zajadam owsiankę na mleku z czekoladowymi chrupkami //spell

Najsmaczniejsze są bez mleka. //evil
Trojan - 2021-05-17, 18:50
:
albo owsianka albo mleko z amerykańskim szajsem do mleka.
toto - 2021-05-17, 19:14
:
Jak można jeść owsiankę z mlekiem? Wypluj to!
Fidel-F2 - 2021-05-17, 19:14
:
Dokładnie. Owsianka tylko z boczkiem.
Trojan - 2021-05-17, 19:23
:
i zasmażką !



MrSpellu - 2021-05-17, 20:19
:
Fidel-F2 napisał/a:
Dokładnie. Owsianka tylko z boczkiem.


I śmietaną.

toto napisał/a:
Jak można jeść owsiankę z mlekiem? Wypluj to!


Ponad rok jadłem owsiankę na wodzie. Z dodatkiem białka serwatkowego.
Teraz po prostu skończyło mi się białko --_-
ASXnew - 2021-05-17, 20:21
:
Beata napisał/a:
MrSpellu napisał/a:
Pisząc te słowa dobrowolnie zajadam owsiankę na mleku z czekoladowymi chrupkami //spell

Najsmaczniejsze są bez mleka. //evil


Najsmaczniejsze jest mleko, ale nie ten szajs w kartonach czy w plastiku.
Trojan - 2021-05-17, 22:18
:
MrSpellu napisał/a:
Fidel-F2 napisał/a:
Dokładnie. Owsianka tylko z boczkiem.


Ponad rok jadłem owsiankę na wodzie. Z dodatkiem białka serwatkowego.
Teraz po prostu skończyło mi się białko --_-


ale że jak ?
rozgotowujesz owsiankę w wodzie ?
z czym ?
Fidel-F2 - 2021-05-17, 23:22
:
jak to z czym?, owies z wodą, czego nie rozumiesz?
Trojan - 2021-05-18, 00:05
:
owies z wodą to dla konia
Fidel-F2 - 2021-05-18, 04:32
:
Patrz, jaki ty rozumny jesteś.
MrSpellu - 2021-05-18, 07:27
:
Trojan, bierzesz płatki owsiane. Błyskawiczne po prostu zalewasz wrzątkiem, mieszasz i odstawiasz na kilka minut. Nie błyskawiczne zalewasz wrzątkiem i gotujesz na małym ogniu przez kilka minut. Jak się zaczyna robić z tego gęsta breja to dodajesz suszone rodzynki, żurawinę czy co tam chcesz. Moja ulubiona wersja to dodawałem porcję czekoladowego białka serwatkowego dla pakerów i garść suszonej żurawiny. A Fidela nie słuchaj, bo jest gruby :P
Stary Ork - 2021-05-18, 07:31
:
MrSpellu napisał/a:
Trojan, bierzesz płatki owsiane. Błyskawiczne po prostu zalewasz wrzątkiem, mieszasz i odstawiasz na kilka minut. Nie błyskawiczne zalewasz wrzątkiem i gotujesz na małym ogniu przez kilka minut. Jak się zaczyna robić z tego gęsta breja to dodajesz suszone rodzynki, żurawinę czy co tam chcesz. Moja ulubiona wersja to dodawałem porcję czekoladowego białka serwatkowego dla pakerów i garść suszonej żurawiny. A Fidela nie słuchaj, bo jest gruby :P


Gotowanie owsa jest dla słabych --_- .
MrSpellu - 2021-05-18, 07:35
:
No tak, lepiej destylować.
Stary Ork - 2021-05-18, 07:40
:
Nie mam do tego cierpliwości, wolę owsiankę na chrupko. Ale pewnie owies bez gotowania jest skrajnie niebezpieczny i za parę lat wygram Wielką Pardubicką aboco --_-
toto - 2021-05-18, 07:42
:
MrSpellu napisał/a:
Błyskawiczne po prostu zalewasz wrzątkiem, mieszasz i odstawiasz na kilka minut. (...) dodajesz suszone rodzynki, żurawinę czy co tam chcesz. Moja ulubiona wersja to dodawałem porcję czekoladowego białka serwatkowego dla pakerów i garść suszonej żurawiny.

Można rozrobić kakao/karob w mleku sojowym (może być i inne, co kto lubi) i też dodać do takiej owsianki. Dodatkowo smak można zmieniać dodając małe ilości owoców. Banany, borówki, jagody, truskawki, morele, gruszki. Jakieś orzechy, migdały. Niby jesz to samo, ale za każdym razem coś innego. Świetne jako obiad w pracy.
Stary Ork - 2021-05-18, 07:46
:
Zanim nie zajechałem blendera, miksowałem płatki z jogurtem, cynamonem/kardamonem, miodem i owocami i zostawiałem na noc do przegryzienia, rano do tego garść świeżego owsa dla tekstury i jazda. Plus jest taki, że można brać owoce mrożone i wychodzi zajebongo, minus - że mrożone owoce mogą ci zajechać blender, jeśli marny --_-
MrSpellu - 2021-05-18, 07:51
:
toto napisał/a:
Można rozrobić kakao/karob w mleku sojowym (może być i inne, co kto lubi) i też dodać do takiej owsianki. Dodatkowo smak można zmieniać dodając małe ilości owoców. Banany, borówki, jagody, truskawki, morele, gruszki. Jakieś orzechy, migdały. Niby jesz to samo, ale za każdym razem coś innego. Świetne jako obiad w pracy.


Zimą dodawałem mrożone owoce leśne z Hortexa. I cynamon.

Stary Ork napisał/a:
Zanim nie zajechałem blendera, miksowałem płatki z jogurtem, cynamonem/kardamonem, miodem i owocami i zostawiałem na noc do przegryzienia, rano do tego garść świeżego owsa dla tekstury i jazda. Plus jest taki, że można brać owoce mrożone i wychodzi zajebongo, minus - że mrożone owoce mogą ci zajechać blender, jeśli marny


Robiłem dokładnia tak samo tylko bez miodu. Zamiast miodu dodawałem banana.

Stary Ork napisał/a:
Ale pewnie owies bez gotowania jest skrajnie niebezpieczny i za parę lat wygram Wielką Pardubicką aboco


Ja tam nie widzę przeszkód //spell
Fidel-F2 - 2021-05-18, 07:52
:
Wy na serio to jecie. :-|
MrSpellu - 2021-05-18, 07:55
:
I nam smakuje. Serka?
toto - 2021-05-18, 07:57
:
I się tym chwalimy!
Stary Ork - 2021-05-18, 07:58
:
Fidel-F2 napisał/a:
Wy na serio to jecie. :-|


Ja to jem ironicznie //mysli .

MrSpellu napisał/a:
Robiłem dokładnia tak samo tylko bez miodu. Zamiast miodu dodawałem banana.


Za cukry proste może też robić syrop klonowy po wierzchu //slina
MrSpellu - 2021-05-18, 08:03
:
Stary Ork napisał/a:
Za cukry proste może też robić syrop klonowy po wierzchu


A zdarzało się, zdarzało.
Fidel-F2 - 2021-05-18, 08:15
:
W ogóle mi to nie przeszkadza. Ale, że dorośli ludzie... Ale spoko, macie u mnie zawsze worek owsa.
Stary Ork - 2021-05-18, 08:17
:
Fidel-F2 dziwi się światu, S09E043.
Fidel-F2 - 2021-05-18, 08:43
:
Ale wy serio to jecie.
Stary Ork - 2021-05-18, 08:45
:
Najważniejsze, że nie zabiłeś w sobie tej dziecięcej wrażliwości, która sprawia, że codziennie patrzysz na świat, jakbyś widział go po raz pierwszy //mysli .
Fidel-F2 - 2021-05-18, 09:08
:
Ale wy jecie owsiankę na wodzie.
Stary Ork - 2021-05-18, 09:10
:
Za kolegów nie zaświadczę, ale ja jem na lądzie.
MrSpellu - 2021-05-18, 10:34
:
Jak jem na kiblu, to jem na lądzie czy na wodzie? //panda
ASXnew - 2021-05-18, 10:37
:
MrSpellu napisał/a:
Jak jem na kiblu, to jem na lądzie czy na wodzie? //panda


To zależy od poziomu zanurzenia //orc
Stary Ork - 2021-05-18, 10:38
:
ASXnew napisał/a:
MrSpellu napisał/a:
Jak jem na kiblu, to jem na lądzie czy na wodzie? //panda


To zależy od poziomu zanurzenia //orc


Oraz odległości od brzegu.
Trojan - 2021-05-18, 21:21
:
przyspieszyliśmy się o kilka dni - tj. za tydzień miast 31.05
bio - 2021-05-19, 00:07
:
Fidel, naprawdę jesteś gruby?
Fidel-F2 - 2021-05-19, 08:31
:
sie wie
Jachu - 2021-05-19, 16:20
:
dziabnęli mnie Pfizerem, jakbym zaczął mówić po niemiecku, to niech mi ktoś podeśle kilka sajfajów w języku naszych sąsiadów --_-
Romulus - 2021-05-19, 16:47
:
Jachu napisał/a:
dziabnęli mnie Pfizerem, jakbym zaczął mówić po niemiecku, to niech mi ktoś podeśle kilka sajfajów w języku naszych sąsiadów --_-

Gupi, pędź do ambasady po kenkartę. :)
MrSpellu - 2021-05-19, 19:26
:
I zacznij w mediach drzeć dryja, że Stettin ist Deutsch --_-
Romulus - 2021-05-21, 16:59
:
Czytam, że coś koło połowy społeczeństwa nie chce się zaszczepić. Nie wiem, czy to prawda, zakładam, że tak - w ramach nie popadania w złudzenia odnośnie Polaków. Rząd powinien teraz zacząć myśleć nad restrykcjami. Odbieranie dzieci, bo rodzice odmawiający ich szczepienia to dla nich zagrożenie. Zwalnianie z pracy. Zakaz wstępu do budynków użyteczności publicznej, restauracji, kin itp. Brzydkie, ale konieczne. Bo nigdy się od tego świństwa nie uwolnimy z połową społeczeństwa, która ma zgniłą sieczkę we łbach.
m_m - 2021-05-21, 17:01
:
Zapisałem się na Pfizera na 2 czerwca, a co.
Fidel-F2 - 2021-05-21, 17:46
:
Romulus, ogranicz seriale, mieszają ci się rzeczywistości
KS - 2021-05-21, 18:05
:
Romulus napisał/a:
Rząd powinien teraz zacząć myśleć nad restrykcjami.

Nie tędy droga, Romulusie. Marchewka lepsza od kija. Wszyscy co się zaszczepią do jakiejś daty dostają dużą premię. Ja bym chętnie taką przytulił ;)
Jak rządowi kasy zabraknie to se dodrukuje. Sasin ma chody w drukarniach.
Trojan - 2021-05-21, 20:46
:
prawa li to
najprosciej i najtaniej wyszedłby bon szczepionkowy - 100 zeta/głowa
Romulus - 2021-05-21, 22:44
:
KS napisał/a:
Romulus napisał/a:
Rząd powinien teraz zacząć myśleć nad restrykcjami.

Nie tędy droga, Romulusie. Marchewka lepsza od kija. Wszyscy co się zaszczepią do jakiejś daty dostają dużą premię. Ja bym chętnie taką przytulił ;)
Jak rządowi kasy zabraknie to se dodrukuje. Sasin ma chody w drukarniach.

Biorąc pod uwagę, że część antyszczepionkowców to elektorat PiS, represji nie należy się spodziewać. Ale poparłbym je. I byłbym gorliwym ich krzewicielem - pod warunkiem, że zostałyby wprowadzone zgodnie z prawem i zdrowym rozsądkiem. Tak czy siak, antyszczepionkową hołotę trzeba ciąć równo z trawą. Ale to tylko moje marzenie w kraju, w którym rząd schlebia najgorszym instynktom i najgorszej żulii.
utrivv - 2021-05-21, 23:59
:
Trojan napisał/a:
prawa li to
najprosciej i najtaniej wyszedłby bon szczepionkowy - 100 zeta/głowa
Przyznawany jedynie rodzinom wielodzietnym --_-
bio - 2021-05-23, 00:39
:
Dobrym pomysłem jest rozstrzelanie niezaszczepionych. Oszczędność czasu, zdrowia, szczepionek. Inna sprawa, że skoro tyle jest rejwachu wokół chowania zutylizowanych kurczaków, to ile by było niezdrowej wrzawy z pochówkiem większogabarytowym?
Trojan - 2021-05-23, 01:53
:
zawsze jest Soylent Green
dworkin - 2021-05-24, 08:22
:
Pfizer - pierwsza dawka - lekki ból ramienia i osłabienie kolejnego dnia. Ale żona już umiarkowane objawy grypopodobne. Także póki co tłumacze sobie, że uniknąłem poAstrańskiej apokalipsy :P

Jednak druga dawka, jak wynika ze statystyk, wchodzi gorzej. Zobaczymy.
goldsun - 2021-05-24, 12:45
:
dworkin napisał/a:
Pfizer - pierwsza dawka - lekki ból ramienia i osłabienie kolejnego dnia. Ale żona już umiarkowane objawy grypopodobne. Także póki co tłumacze sobie, że uniknąłem poAstrańskiej apokalipsy :P

Jednak druga dawka, jak wynika ze statystyk, wchodzi gorzej. Zobaczymy.

Wszystkie osoby które znam przechodziły drugą dawkę gorzej lub o wiele gorzej.
Od 1 do 3 dni wyłączenia z funkcjonowania.
toto - 2021-05-24, 17:55
:
Za 1,5 tygodnia sprawdzę na sobie drugą dawkę. Na razie jestem pozytywnie nastawiony, mam nadzieję, że to będzie maks. 1 dzień roobczy (drugą dawkę mam w czwartek wieczorem) wyłączenia z funkcjonowania. Pierwszej właściwie nie zauważyłem.
Trojan - 2021-05-24, 19:20
:
my w środę 2 działa Modernizmu



Romulus - 2021-05-25, 17:14
:
Przez tych tumanów walnie nas czwarta fala jesienią. I może to i dobrze? Jeśli się odrzuca nowoczesną medycynę, to trzeba cierpieć. A kiedy mnie to uderzy, to jest przez tych z.ebów nie będę mógł czegoś robić - będę szczerze im życzył powolnego umierania pod respiratorem. Może właśnie dobór naturalny, darwinizm społeczny to recepta na głupotę.
Trojan - 2021-05-25, 19:00
:
mam podobne podejście - a kto umrze ten umrze. Mógł się szczepić

problemem są te jednostki które chciałby ale nie mogą ....
Trojan - 2021-05-26, 00:21
:
Londyn - Zgodnie z wynikami badania kliniczno-kontrolnego przeprowadzonego przez Public Health England z ujemnym wynikiem testów , szczepionki Biontech / Pfizer i AstraZeneca osiągają zmniejszony efekt ochronny przeciwko indyjskiemu wariantowi B.1.617.2 SARS-CoV-2, co doprowadziło do wzrostu tak zwanych zakażeń S-dodatnich w Anglii. Po drugiej dawce odporność oczywiście wzrasta, ale może być trochę słabsza niż w przypadku brytyjskiego wariantu B.1.1.7.
Matematycy z Juniper Consortium(„Joint UNIversities Pandemic and Epidemiological Research”), który monitoruje rozwój pandemii dla rządu, odnotował wzrost S-dodatniego w Anglii od końca marca. Chodzi o wymazy PCR, w których wykrycie białka S jest ponownie dodatnie.
Testy PCR stosowane w Anglii wykrywają trzy regiony genów SARS-CoV-2 (geny dla Orf-1ab, białka N i białka S). Przez długi czas u zarażonych wykryto wszystkie 3 cele. Od grudnia ubiegłego roku wzrastała liczba izolowanych wyników negatywnych w celu dla genu S.
Jak się wkrótce okazało, było to wskazanie na wariant B.1.1.7, który wkrótce powinien zdominować proces infekcji w Anglii a w międzyczasie rozprzestrzenił się również na inne kraje. W indyjskim wariancie B.1.617.2 wykrywanie S jest ponownie pozytywne. Wzrost S dodatniego wskazuje zatem na rozprzestrzenianie się B.1.617.2. Konsorcjum Juniper podejrzewa, że B.1.617.2 może zastąpić B.1.1.7 w dającej się przewidzieć przyszłości.
Jednym z powodów może być zwiększona zakaźność, innym - znacznie bardziej nieprzyjemnym - brak ochronnego działania szczepionek. W związku z tym organ ds. Zdrowia Public Health England przeprowadził badanie kontrolne przypadków z wynikiem ujemnym Jamie Lopez Bernal i współpracownicy porównali stan szczepień osób chorych z możliwymi objawami COVID-19. Przypadki obejmowały pacjentów, u których stwierdzono zakażenie SARS-CoV-2. Grupą kontrolną były osoby z objawami, u których wynik testu na SARS-CoV-2 był ujemny.
Badanie wykazało, że skuteczność szczepionki przeciwko B.1.617.2 jest rzeczywiście ograniczona. Jest to szczególnie ważne w przypadku osób, które nie zostały jeszcze w pełni zaszczepione. 3 tygodnie po pierwszej dawce obie szczepionki osiągnęły jedynie efekt ochronny przeciwko B.1.617.2 wynoszący około 33%. To mniej niż przeciwko B.1.1.7: Szczepionka Biontech BNT162b2 osiąga efekt ochronny na poziomie 49,2%, a szczepionka Astrazeneca ChAdOx1 na poziomie 51,4%.
2 tygodnie po drugiej dawce skuteczność BNT162b2 wobec B.1.617.2 wzrosła do 87,9% (95% przedział ufności 78,2% do 93,2%) w porównaniu do 93,4% wobec B. 1.1.7. Wydaje się zatem, że ochronny efekt pełnego szczepienia BNT162b2 jest w dużej mierze utrzymany.
Skuteczność ChAdOx1 jest najwyraźniej słabsza. 2 tygodnie po drugiej dawce efekt ochronny przeciwko B.1.617.2 wynosił tylko 59,8% (28,9% do 77,3%) w porównaniu z efektem ochronnym 66,1% przeciwko B.1.1.7. Szeroki 95% przedział ufności wynika z małej liczby osób, które otrzymały drugą dawkę szczepionki ChAdOx1. Szczepionkę wprowadzono później, a przerwy między jej dawkami są dłuższe.
Na podstawie wyników Bernal zakłada, że efekt szczepionki przeciwko COVID-19 zostanie utrzymany, ale osłabiony o około 20%. Jak silny jest efekt ochronny przed poważnymi chorobami (z hospitalizacją i intensywną terapią) lub przed śmiertelnym przebiegiem, nie można jeszcze ocenić ze względu na małą liczbę przypadków .
Wielka Brytania pokonała ostatnią falę chorób dzięki szczepieniom i ciężkiej blokadzie. Najnowsza zapadalność wynosiła 22,5 / 100000. W ostatnim tygodniu nastąpił niewielki wzrost infekcji o 11,3% Czy to zapowiada nową falę infekcji B.1.617.2 jest obecnie pytaniem otwartym. Odsetek osób dorosłych, które otrzymały obie dawki szczepionki, wynosił 43,0% w dniu 22 maja.
Fidel-F2 - 2021-05-26, 08:12
:
Zieeeew
Beata - 2021-06-02, 19:16
:
Jestem po drugim szczepieniu, czyli nie liczę się do żadnego zgromadzenia i mam na to papier, który na miejscu mi wydrukowano (znaczy, gdy poprosiłam). :)
"Czekam" ;) na skutki uboczne, na razie się nie zanosi, nawet mnie ręka nie boli.
ASXnew - 2021-06-02, 19:41
:
Cierpliwości ;)
Aczkolwiek może i nic z tego nie będzie, czego oczywiście życzę :-P
Fidel-F2 - 2021-06-02, 19:48
:
Mnie wczoraj dziabnęli z rana. Dziś o 4.30 mnie obudziło i jestem rozjebany w drobny mak do tej pory.
goldsun - 2021-06-02, 20:16
:
Widzę, że hurtowo poszło, bo ja też dzisiaj i czekam na efekty.
Jak na razie nie odbieram żadnego radia, nie zacząłem słuchać disco polo, nie zamierzam głosować na PIS ... zobaczymy jak będzie jutro ...
Beata - 2021-06-02, 20:48
:
Fidel-F2 napisał/a:
Dziś o 4.30 mnie obudziło

Dziś o 4.30 fotografowałam wschód słońca. Przypadek? //mysli

goldsun napisał/a:
zobaczymy jak będzie jutro ...

Na pewno w nocy zmieni Ci się DNA. Słyszałam, że ono się zawsze w nocy zmienia. //evil
goldsun - 2021-06-02, 21:05
:
Beata napisał/a:
goldsun napisał/a:
zobaczymy jak będzie jutro ...

Na pewno w nocy zmieni Ci się DNA. Słyszałam, że ono się zawsze w nocy zmienia. //evil

Zdefiniuj pojęcie noc. ;-)
Bo według standardów - w nocy to ja już się budzę i wstaję coś robić (jestem wymierającym gatunkiem ludzi wstających przed świtem i budzących ptaszki, coby ćwierkać zaczęły). ;->
Wiele osób o tej godzinie się kładzie dopiero, więc jak mi zaczną gmerać w głowie "na żywca" to nie wiem co im z tego wyjdzie ... ale Żywcem mnie nie wezmą! Ani Tyskim, a tym bardziej jakimś Hainkenem! ;-p
Beata - 2021-06-02, 21:12
:
Utrudniasz. Jak Ci się nie zmieni, to będzie Twoja wina.
m_m - 2021-06-03, 10:53
:
Na drugi dzień, po fatalnie przespanej, pełnej koszmarow nocy, po zażyciu paracetamolu, czuję się lekko chujowo.
Fidel-F2 - 2021-06-03, 10:55
:
U mnie już po wszystkim.
m_m - 2021-06-03, 11:04
:
Mam nadzieję że jutro też będzie ok.
Beata - 2021-06-03, 11:42
:
Lekko boli mnie ramię, ale nie wiem na ile to skutek działania szczepionki, a na ile zręczności osoby ją podającej. I to tyle. Ach, przespałam 9 godzin ciurkiem - jako środek wspomagający spanko szczepionka sprawdziła się znakomicie. :)
Trojan - 2021-06-03, 12:31
:
druga dawka u mnie nawet nie była lekko dokuczliwa.
M. gorzej to przeszła, ale bez przesad.
Elektra - 2021-06-03, 13:11
:
Ja mam drugą dawkę w przyszłą sobotę, a od kilku dni przeziębienie, katar, kaszel... No i tak się zastanawiam, czy przekładać, czy liczyć, że jakoś to będzie. ;)
Tomasz - 2021-06-03, 13:49
:
Wczoraj miałem drugą dawkę Pfeizera. Wieczorem trochę ręka bolała. Wstałem o 8, co z racji chodzenia spać zwyczajowo po 2 w nocy i dzisiejszym dniu wolnym zapisuję na karb działania tych nanobotów czy chipów Gatesa. Czułem się obolały itd. Ale już przeszło.
ASXnew - 2021-06-03, 14:23
:
Elektra napisał/a:
Ja mam drugą dawkę w przyszłą sobotę, a od kilku dni przeziębienie, katar, kaszel... No i tak się zastanawiam, czy przekładać, czy liczyć, że jakoś to będzie. ;)


W tej sytuacji lepiej przełożyć. Szczepionka tylko dla zdrowych ;)
toto - 2021-06-03, 19:09
:
Miałem mieć drugą dawkę dzisiaj, ale wczoraj coś mnie poskładało. Przeniesiona o trzy tygodnie. Lipa, bo chiałem to już mieć za sobą.
utrivv - 2021-06-03, 22:22
:
A ja po prostu nie powiedziałem o przeziębieniu, pytanie brzmiało czy czujesz się przeziębiony , zresztą u mnie to nigdy nie wiadomo, przeziębienie czy alergia
bio - 2021-06-03, 23:35
:
Mnie interesuje, kiedy nam powiedzą, że już czas na trzecią dawkę? Na razie cicho, bo wszyscy na razie skupiają się na pokryciu jak największej części społeczeństwa wykonalnością planu A. Nie ma też systemowego nakazu wykonywania oznaczeń poziomu przeciwciał poszczepiennych u pracowników służby zdrowia. Przez jakiś czas oznaczaliśmy sami przeciwciała, ale tylko u ozdrowieńców, a to jest inna bajka. Z racji spadku zapotrzebowania, zaprzestaliśmy i tego. Przypomina to sytuację z programem zapobiegania zakażeń wirusem HCV. Niby coś się robiło, ale nie robiono przesiewowych badań na przeciwciała. Skutek był taki, że przy średnim poziomie zarażeń 2% dla naszej populacji, w moim powiecie liczącym 110 tys. ludzi, zamiast ok. 2 tysięcy, mieliśmy zarejestrowanych 50 nosicieli. Zatem nie wiemy ilu z pracowników w mym szpitalu uzyskało odporność, ani kiedy należałoby ją odnowić.
goldsun - 2021-06-04, 06:26
:
2ga dawka była w środę.
Wczoraj ramię napieprzało mnie równo, jak po ciężkim treningu, o wiele bardziej niż po 1wszej.
Do tego w środku dnia doszła gorączka.
Ale dzisiaj od rana już wygląda na koniec, trochę ręka boli, ale już nie tak jak wczoraj.
gorbash - 2021-06-07, 10:09
:
Mnie po drugiej dawce zmiótł z planszy ból głowy - jakbym z litra wutki opędzlował... Była gorączka ale na to już nie zwracałem za bardzo uwagi. Na szczęscie tylko jeden dzień taki.
MrSpellu - 2021-06-16, 17:24
:
Pierwsza dawka za mną. Na razie tylko suchość w ustach i cały czas chce mi się pić.
Romulus - 2021-06-16, 17:31
:
MrSpellu napisał/a:
Pierwsza dawka za mną. Na razie tylko suchość w ustach i cały czas chce mi się pić.

A to coś nowego. :)
utrivv - 2021-06-17, 07:31
:
Ja miałem jeszcze dziwniej, wzrok zamglony jak po wizycie u okulisty, prawie grać nie mogłem. Po drugiej dawce podobnie ale szybciej przeszło
Stary Ork - 2021-06-17, 07:35
:
Mnie tylko bolała lewica - ale lewica od dawna mnie boli w tym smutnym kraju - i dwa dni chodziłem jak na lekkim kacu, poza tym tip-top. Mam nadzieję, że po drugiej dawce będą jakieś ciekawsze doświadczenia. Poza tym - EJ, GATES, GDZIE MOJE 5G? //pisowcy
MrSpellu - 2021-06-17, 08:25
:
Romulus napisał/a:
MrSpellu napisał/a:
Pierwsza dawka za mną. Na razie tylko suchość w ustach i cały czas chce mi się pić.

A to coś nowego. :)


Gadałem wczoraj ze znajomą i miała dokładnie to samo. Suchość w ustach i dzikie pragnienie.
Ją jeszcze nadupcało ramię tak, że nie mogła spać na tym boku.
Ja czuję dyskomfort tylko gdy podniosę rękę, a tak to cymesik.
Tomasz - 2021-06-17, 10:30
:
MrSpellu napisał/a:
Pierwsza dawka za mną. Na razie tylko suchość w ustach i cały czas chce mi się pić.

Kac może?
Piłeś z pielęgniarką?
MrSpellu - 2021-06-17, 11:06
:
Wykluczam taki scenariusz. Od dwóch lat jestem niemal abstynentem.
Bratowa mi przed chwilą powiedziała, że miała tak samo.
Trojan - 2021-06-17, 11:48
:
może jakiegoś dzikiego blanta wyjarałeś
suchość w ustach, max pragnienie mi sie kojarzy jednoznacznie ;)
fdv - 2021-06-17, 11:48
:
Może to kwestia regionalna, w sumie pierwszy raz czytam o takich objawach, u mnie druga dawka tylko ciut ręka bolała, ale nawet krócej niż po pierwszej.
Stary Ork - 2021-06-17, 11:52
:
Zimą mógłbym podejrzewać wpływ krystalicznego plesskiego powietrza - krystalicznego, as in twarde, można je obracać w ustach i rani kiedy próbujesz je wciągnąć //mysli .
Trojan - 2021-06-17, 11:53
:
ja drugą dawkę przeszedłem prawie bezobjawowo
MrSpellu - 2021-06-17, 12:39
:
Stary Ork napisał/a:
Zimą mógłbym podejrzewać wpływ krystalicznego plesskiego powietrza - krystalicznego, as in twarde, można je obracać w ustach i rani kiedy próbujesz je wciągnąć


Wpływ plesskich pyłków z okolicznych drzew?

W sumie to jest pierdoła, więc może ludzie o tym zapominają wspomnieć? //spell
KS - 2021-06-24, 09:22
:
Druga dawka astry bezobjawowo, jak pierwsza. nawet mnie w miejscu wkłucia nic nie boli.
m_m - 2021-06-24, 10:48
:
Ewenement. A robiłeś test Voighta-Kampfa?
Stary Ork - 2021-06-24, 10:52
:
Dziwnie piszesz odczyn Wassermana //mysli .
KS - 2021-06-24, 13:12
:
m_m napisał/a:
Ewenement. A robiłeś test Voighta-Kampfa?

Nie, ale przerabiałem Test pilota Pirxa.
Fidel-F2 - 2021-06-24, 16:36
:
zdałeś?
BG - 2021-06-24, 18:02
:
Drugą dawkę Astry miałem prawie bezobjawowo. Tylko lekki ból ramienia w miejscu ukłucia. Inaczej niż po pierwszej.
Nie robiłem testu Voighta-Kampfa.
KS - 2021-06-24, 21:03
:
Fidel-F2 napisał/a:
zdałeś?

Zdałeś to moje drugie imię.
Fidel-F2 - 2021-07-04, 12:06
:
No i po bombkach. Po drugiej dawce uciążliwości były, ale zdecydowanie mniejsze niż po pierwszej.
Romulus - 2021-07-04, 21:01
:
Ja dziś również przyjąłem drugą dawkę. Luzik. Żyję.
utrivv - 2021-07-04, 21:04
:
Fidel-F2 napisał/a:
No i po bombkach. Po drugiej dawce uciążliwości były, ale zdecydowanie mniejsze niż po pierwszej.

Fidel-F2 - 2021-08-11, 22:07
:
Co za foliarze.

https://www.facebook.com/...49345749122094/
ASXnew - 2021-08-16, 23:38
:
No dobra, jesień za rogiem, więc koniec żartów - przy sms-owej próbie zapisu na szczepionkę system mi wrzucił Astrę Zenecę ( :badgrin: ), więc zadzwoniłem na 989 i zmieniłem sobie na Phizera. Na jutro. :-P
Trojan - 2021-08-17, 00:45
:
Podobno najlepszy efekt daje 1 pfizer, 2 Astra
Fidel-F2 - 2021-08-17, 01:38
:
Wspieramy cię, Trojan.
ASXnew - 2021-08-17, 09:26
:
Trojan napisał/a:
Podobno najlepszy efekt daje 1 pfizer, 2 Astra


Chyba do kaputnięcia ;)
Ja tam za Astrę to dziękuję bardzo ozięble :-P

Może jakoś przetrwam tego Phizera //orc
ASXnew - 2021-08-17, 21:08
:
Pierwsza dawka Phizera o godz. 12.50. Jak na razie żadnych skutków ubocznych.
Fidel-F2 - 2021-08-17, 21:17
:
nawet iskrzenia na stykach?
m_m - 2021-08-17, 21:25
:
To dowód że ASX jest botem.
ASXnew - 2021-08-17, 21:28
:
Fidel-F2 napisał/a:
nawet iskrzenia na stykach?


Ni czarta :-P
Może zapodali placebo ;)
Pinon - 2021-08-18, 02:17
:
ASXnew napisał/a:
No dobra, jesień za rogiem, więc koniec żartów - przy sms-owej próbie zapisu na szczepionkę system mi wrzucił Astrę Zenecę ( :badgrin: ), więc zadzwoniłem na 989 i zmieniłem sobie na Phizera. Na jutro. :-P


Zrobiłem dokładnie tak samo. :)
Zaszczepiłem się w czerwcu , przy obu dawkach lekki ból w miejscu zaszczepienia, który ustąpił po 24h. Innych skutków ubocznych nie zaobserwowałem.


Zobaczymy jak będzie przy trzecim podejściu. ;)

Cytat:
Biały Dom zamierza ogłosić w tym tygodniu zalecenie przyjęcia trzeciej dawki szczepionek przeciw COVID-19 firm Pfizer lub Moderna po 8 miesiącach od ostatniego zastrzyku - podały we wtorek amerykańskie media. Ma to mieć związek ze słabnięciem skuteczności szczepionek po pewnym czasie.
Informację o podjęciu decyzji przez zespół ekspertów Białego Domu podały m.in. "Washington Post" i "New York Times". Według doniesień, decyzja zostanie ogłoszona jeszcze w tym tygodniu, ale pierwsze dodatkowe szczepienia spodziewane są we wrześniu...


https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/usa-wprowadza-trzecia-dawke-szczepionki-znamy-szczegoly/z9fbjtg
MrSpellu - 2021-08-18, 07:53
:
Drugą dawkę miałem 21.07 i w zasadzie nawet ramię mnie nie bolało :->
Fidel-F2 - 2021-08-18, 08:45
:
Rozcieńczają coraz mocniej.
MrSpellu - 2021-08-18, 09:09
:
Na bank placebo //spell
ASXnew - 2021-08-18, 09:25
:
Pinon napisał/a:


Zrobiłem dokładnie tak samo. :)

Zaszczepiłem się w czerwcu , przy obu dawkach lekki ból w miejscu zaszczepienia, który ustąpił po 24h. Innych skutków ubocznych nie zaobserwowałem.


Zobaczymy jak będzie przy trzecim podejściu. ;)

Biały Dom zamierza ogłosić w tym tygodniu zalecenie przyjęcia trzeciej dawki szczepionek przeciw COVID-19 firm Pfizer lub Moderna po 8 miesiącach od ostatniego zastrzyku - podały we wtorek amerykańskie media. Ma to mieć związek ze słabnięciem skuteczności szczepionek po pewnym czasie.


1. Brawo Pan! Bardzo rozsądnie :-)

2. Lekki ból w miejscu wkłucia nie jest skutkiem ubocznym ;)

3. "Do trzech razy sztuka" ;)

4. A na poważnie(j), to po cichu liczyłem że szczepionka będzie trzymać/działać trochę dłużej. No, ale przy wyrobie chińskiego laboratorium, tzn. "koronie", trzeba liczyć się z tym, iż co jakiś czas będzie konieczne szczepionkowe odświeżanie ;) Aczkolwiek trwają wytężone prace nad skuteczniejszymi preparatami, więc może i cuś lepszego się z tego urodzi :-P

Polski system szczepień prezentuje się bardzo dobrze. Expressowa obsługa na każdym polu, "rachu-ciachu i po strachu" ;)
Trojan - 2021-08-18, 14:06
:
ASXnew napisał/a:



Polski system szczepień prezentuje się bardzo dobrze. Expressowa obsługa na każdym polu, "rachu-ciachu i po strachu" ;)


renka odjenta.
Romulus - 2021-08-18, 17:04
:
ASXnew napisał/a:

Polski system szczepień prezentuje się bardzo dobrze. Expressowa obsługa na każdym polu, "rachu-ciachu i po strachu" ;)

Ponieważ polskie matołectwo się nie szczepi. Dlatego jest ekspresowo na każdym polu. :) I tylko dlatego.
Nie wiem, czemu się tam przypiąłeś do innych szczepionek niż Pfizera. :) Po każdej mogą wystąpić skutki uboczne, niegroźne. A Pfizer na tle pozostałych szczepionek wcale nie ma lepszej skuteczności. Chyba że masz jakieś dane, bo dawno się tematem nie interesowałem i może się coś zmieniło.
ASXnew - 2021-08-18, 17:15
:
Romulus napisał/a:

Ponieważ polskie matołectwo się nie szczepi.

Dlatego jest ekspresowo na każdym polu. :) I tylko dlatego.

Nie wiem, czemu się tam przypiąłeś do innych szczepionek niż Pfizera. :) Po każdej mogą wystąpić skutki uboczne, niegroźne. A Pfizer na tle pozostałych szczepionek wcale nie ma lepszej skuteczności. Chyba że masz jakieś dane, bo dawno się tematem nie interesowałem i może się coś zmieniło.


1. Podlasie w ścisłej czołówce ;)

2. Tak czy owak, podoba mi się organizacja tego systemu. Sms, telefon, lokalizacja... :-P

3. Tam zaraz od razu "przypiąłem"... ;) Szczepionka mRNA jest lepsza od wektorowej. Astra sux! :-P
Fidel-F2 - 2021-08-18, 17:49
:
Noalepszesz nie ma szczepionek. Jakieś preparaty w badaniu, nie ma co się dziwić, że myślący ludzie nie lecą dyrdaczkiem robić za szczury laboratoryjne.
bio - 2021-08-23, 22:52
:
Ale wajszke naciskajo i czekajo, aż im da dobrego.
Fidel-F2 - 2021-08-25, 11:05
:
https://images.app.goo.gl/9vWLeXwq3na1rK7L8
fdv - 2021-08-25, 13:21
:
U nich lepsze powietrze bez Bełchatowa do tego bóg jest z nimi, im COVID nie straszny.
MrSpellu - 2021-08-25, 13:24
:
No i taliby mają brody, a kobietom zamiast hidżabów nakażą nosić burki. I będzie twarz zasłonięta //spell
ASX76 - 2021-09-07, 17:00
:
Druga dawka i znowu nic nie czuję. Placebo, again --_- ;)
utrivv - 2021-09-07, 23:23
:
ASX76 napisał/a:
Druga dawka i znowu nic nie czuję. Placebo, again --_- ;)
Bo tego się nie łyka tylko wstrzykuje, trzeba było poprosić poprosił o grubą igłę //utrivv
ASX76 - 2021-09-08, 03:10
:
utrivv napisał/a:
Bo tego się nie łyka tylko wstrzykuje, trzeba było poprosić poprosił o grubą igłę //utrivv


Trochę przechwaliłem, bo mam już 36,9 stopnia w rdzeniu, co jest zbyt wysoką wartością //panda
Placebo podziałało, albo mię na rowerze "przewiało" ;)
Tymczasem po mini "śniadaniu", bo włączyło się ssanie (tasiemiec?). I pomyśleć, że noc zapowiadała się spokojnie --_-
KS - 2021-09-08, 12:16
:
ASX76 napisał/a:

Trochę przechwaliłem, bo mam już 36,9 stopnia w rdzeniu, co jest zbyt wysoką wartością

Spoko, jeśli uranowy to wytrzyma. Chyba, że jesteś z tych starszych technologii.
ASX76 - 2021-09-08, 13:32
:
KS napisał/a:

Spoko, jeśli uranowy to wytrzyma. Chyba, że jesteś z tych starszych technologii.


Obniżyłem temp. do bezpiecznej wartości. Model radziecki typu "zgniotsa nie łamiotsa" //orc
Trojan - 2021-09-08, 14:18
:
KS napisał/a:
ASX76 napisał/a:

Trochę przechwaliłem, bo mam już 36,9 stopnia w rdzeniu, co jest zbyt wysoką wartością

Spoko, jeśli uranowy to wytrzyma. Chyba, że jesteś z tych starszych technologii.


on jest ze starej wadliwej linii T-666. Ślepa ścieżka ewolucji.
ASX76 - 2021-09-08, 14:22
:
Może i ślepa, ale si "czymie"! //orc
Stary Ork - 2021-09-09, 07:29
:
Nawet na szrocie Cię nie chcą? //panda
ASX76 - 2021-09-09, 08:03
:
Zbyt przestarzały model --_-
Stary Ork - 2021-09-09, 08:04
:
I filtry spamu wyprute jeszcze w latach 30-tych //mysli
ASX76 - 2021-09-09, 08:16
:
Snyszczli mie złe człowieki //orc
Stary Ork - 2021-09-09, 08:21
:
Spójrz na to od jaśniejszej strony - Związek Radziecki się rozleciał, a Ty wciąż nie //mysli .
ASX76 - 2021-09-09, 08:41
:
Spójrz na to od ciemniejszej strony. Jestem ASX, ostatni model bota z ZSRR. Po mnie nie będzie już żadnego //panda
Jachu - 2021-09-09, 09:18
:
Stary Ork napisał/a:
Spójrz na to od jaśniejszej strony - Związek Radziecki się rozleciał, a Ty wciąż nie //mysli .
Tylko czekać jak nas już nie będzie, a ten dalej będzie spamował //mysli
ASX76 - 2021-09-09, 11:08
:
Jachu napisał/a:
Stary Ork napisał/a:
Spójrz na to od jaśniejszej strony - Związek Radziecki się rozleciał, a Ty wciąż nie //mysli .
Tylko czekać jak nas już nie będzie, a ten dalej będzie spamował //mysli


Takie jest nasze przeznaczenie //mysli
Trojan - 2021-09-09, 13:55
:
ASX76 napisał/a:
Spójrz na to od ciemniejszej strony. Jestem ASX, ostatni model bota z ZSRR. Po mnie nie będzie już żadnego //panda


ostatni bot hydrauliczno-węglowy.
tr - 2021-09-09, 18:20
:
Dzisiaj szykowałem się na pierwszą dawkę, ale wyszło, że "tego klienta tutaj nie obsługujemy". :)

Uczulenie -> podwyższone ryzyko -> trzeba drałować do punktu szczepień z pobliskim SORem...
Trojan - 2021-09-09, 20:07
:
na co masz uczulenie ?
tr - 2021-09-09, 21:58
:
Jady zwierzęce... Z tych już przetestowanych na sobie - jady komarów, meszek, gzów, pszczół, os, żmij zygzakowatych...
Trojan - 2021-09-09, 22:50
:
no i ?
przecie te szczepionki /zwłaszcza MOderna i Pfizer to chyba bardzo long away od jadów.
też jestem dość wrażliwy na te stwory
ASX76 - 2021-09-09, 23:18
:
No i tyle, że skoro że skoro jest uczulony na tyle rzeczy, to i jest większe prawdopodobieństwo iż może być także na któryś ze składników preparatu.
Trojan - 2021-09-10, 00:24
:
żmija mnie nie ujebała
ale poza tym - podobnie silnie reaguje na wszelkie cholerstwo
bio - 2021-09-11, 01:33
:
Delikutaśnością wielu tutaj ciotom podobni, tak jakby. Sie szczepisz i tyle. O czym tu gadać?
Fidel-F2 - 2021-09-11, 02:59
:
Trzy zdania i trzy pierdy.
utrivv - 2021-09-11, 15:24
:
bio napisał/a:
Sie szczepisz i tyle. O czym tu gadać?
Będziesz w moim wieku synku to pogadamy o zupie i odciskach :wozek:
toto - 2021-09-11, 17:22
:
Wydawało mi się, że tutaj to raczej bio jest dziadkiem, a ty, utrivv, co najwyżej wujkiem (bez negatywnych skojarzeń).
bio - 2021-09-11, 22:29
:
Proszę?
Trojan - 2021-09-11, 23:45
:
no bio i KS to chyba najbardziej zaawansowani wiekowo użytkownicy tego forum
utrivv - 2021-09-11, 23:56
:
toto napisał/a:
Wydawało mi się, że tutaj to raczej bio jest dziadkiem, a ty, utrivv, co najwyżej wujkiem (bez negatywnych skojarzeń).
Na drugi raz będę tupał :badgrin:
toto - 2021-09-12, 08:24
:
bio napisał/a:
Proszę?

Komentarz utrivva wybrzmiał w tonie "przestań dłubać w nosie, gówniarzu", a ty jesteś od niego chyba ze 20 lat starszy.
MrSpellu - 2021-09-12, 15:51
:
ASX76 napisał/a:
Spójrz na to od ciemniejszej strony. Jestem ASX, ostatni model bota z ZSRR. Po mnie nie będzie już żadnego //panda


Ostatni botikanin.
bio - 2021-09-12, 22:11
:
toto, wedle niepotwierdzonych danych - 13 lat. Co i tak sprawia, że utrivv jest starym dziadem. Mylącym hierarchie.
utrivv - 2021-09-12, 22:25
:
bio napisał/a:
toto,Co i tak sprawia, że utrivv jest starym dziadem.
Ja już się dziadem urodziłem //utrivv
bio - 2021-09-12, 22:39
:
Nie ma taryfy ulgowej dal dobrze urodzonych!
Stary Ork - 2021-09-13, 07:17
:
utrivv napisał/a:
bio napisał/a:
toto,Co i tak sprawia, że utrivv jest starym dziadem.
Ja już się dziadem urodziłem //utrivv


Ja jestem dziad z dziada pradziada --_-
utrivv - 2021-09-13, 07:47
:
Stary Ork napisał/a:
Ja jestem dziad z dziada pradziada --_-
Wszyscyśmy z niego --_-
ASX76 - 2021-09-13, 08:58
:
utrivv napisał/a:
Stary Ork napisał/a:
Ja jestem dziad z dziada pradziada --_-
Wszyscyśmy z niego --_-


A ja jestem Waszym starym --_-
Romulus - 2021-09-18, 14:46
:
Będzie trochę koło szczepień, ale na pewno wirusowo. :)

Wróciłem z Portugalii, konkretnie z Lizbony i dokonałem ciekawych porównań z Polską tego najbiedniejszego i (do niedawna?) zacofanego (gospodarczo) kraju UE. W końcu literka P w skrócie PIGS o czymś świadczy. :)

Jeśli chodzi o zabezpieczenia covidowe, to Portugalczycy zdecydowanie stoją na wyższym poziomie - jako społeczeństwo - od Polaków.

Aczkolwiek o Polsce muszę wspomnieć również pozytywnie - przy wylocie i przylocie sprawdzano mój certyfikat szczepienny. W Portugalii niekoniecznie, co najwyżej wyrywkowo. Za to na pewno sprawdzano go w moim hotelu. Brak certyfikatu - nie ma zameldowania. Rodzina z Hiszpanii, która meldowała się przed nami posiadała te zaświadczenia, tj. matka i ojciec, nieletni syn nie, ale - z tego co zrozumiałem z rozmowy - matka tłumaczyła, że w Hiszpanii nie ma obowiązku szczepienia takich małolatów. Dla pani w recepcji to nie był problem - wyjęła spod lady test i "proszę przebadać syna". Hiszpanie bez problemu, bez polackiego rumakowania (wolność naszo depczo!), odeszli na bok i zrobili test. Chyba wyszedł negatywny, bo widziałem ich potem czasami. :)

Obowiązek maseczkowy jest tam taki sam jak w Polsce - tj. wewnątrz budynków/pomieszczeń, na zewnątrz opcjonalnie. I piszę to z całą odpowiedzialnością za słowa - zasada ta jest tam bardzo restrykcyjnie przestrzegana. W barze, restauracji, w hotelu, w komunikacji publicznej (o fajności lizbońskiej komunikacji publicznej mógłbym napisać oddzielny post) maseczka na twarzy była u wszystkich. Kiedy się zdarzał jakiś zapominalski - zwracano mu uwagę, bez jąkania zakładał. Raz, na dworcu Rossio, kiedy jechaliśmy do Sintry, jakiś małolat nie miał, podszedł pracownik ochrony zwrócił mu uwagę, ten założył, a kiedy podszedł do swoich kumpli dostał przez łeb. :)

Coś niesamowitego dla Polaka przybyłego z polskiej dziczy.

Na zewnątrz nie nosiłem maseczki, ale kiedy tylko robił się większy tłum - nagle wszyscy wokół byli w maseczkach na twarzy (przy przejściach dla pieszych, na deptakach itd.). Coś jak funkcjonowanie flash mobu :) - nagle wszyscy zaczynają się zachowywać w taki sam sposób. :)

Wróciłem do Polski i od razu widać rozprężenie (poza tym sprawdzaniem certyfikatu). I na lotnisku, i po powrocie do domu wczoraj, dziś w Lidlu - maseczka na ryju była wyjątkiem.

Może i Portugalia jest zacofana gospodarczo (choć tego nie widać z turystycznej perspektywy), to jednak jeśli chodzi o społeczeństwo - stoją na wyższym poziomie. Może właśnie dlatego, że czerpią duże dochody z turystyki? Nie chcą ryzykować kolejnego zamknięcia?

Zwłaszcza że pandemia dała im się we znaki.

Poprzednio byłem w Lizbonie w 2018 r. i kiedy chciałem w 2021 r. odwiedzić dla wine bary okazało się, że obydwa tymczasowo zamknięte z powodu pandemii. W sumie to były małe lokale (jak większość tego typu) i pewnie nie dawały rady funkcjonować nawet w takich poluzowanych rygorach.
bio - 2021-09-18, 22:43
:
Chodzę do sklepu - zakładam maskę. W Biedronce większość nie nosi, do spóły z personelem. Faktycznie po facjacie i sposobie bycia można na jakie circa ebałt określić, kto jest skąd i co wie o wirusologii, względnie po prostu, jak rozumuje. W sklepach osiedlowych w zależności od ruchu. Jestem sam na sam z panią z pleksową szybką, to nie ortodoksuję. Szybko się zapomina o tysiącach umierających z braku powietrza, oraz tych którzy żyją, ale co to za życie. Nie zapominam, bo nie mogę. I nie chcę. Jesienią grabarze znowu poczują dopływ gotówki. Koleżanka Emilka, kochana szefowa bakteriologii w naszym labo uszczęśliwiła nas informacją, że ważą się losy decyzji, czy będziemy kłuci po raz trzeci. My ze statku SZoo. Trzeba. Bo nie uświadomiano ludu, że to może działać krótko. Ale bez paniki. Nowe typy szczepionek w drodze. Może Connie Willis w Księdze Sądu Ostatecznego nieco przynudzała, ale pisarze SF nie są od ułatwiania życia politykom.
Trojan - 2021-09-18, 23:44
:
trochę przynudzała ...
Fidel-F2 - 2021-09-19, 07:19
:
Ja się nie bawię w te brednie
Fidel-F2 - 2021-09-19, 08:27
:

Romulus - 2021-09-28, 17:16
:
I wróciłem z kolejnej europejskiej stolicy. Tym razem z Rzymu. I znowu kontrast z Polską, gdzie maseczka na twarzy to wyjątek. W Rzymie też na zewnątrz noszenie maseczki jest rzadkością, ale chyba częściej niż w Polsce spotykałem ludzi je noszących. To jednak może być czysto subiektywne spostrzeżenie. Jednak jeśli chodzi o noszenie maseczki wewnątrz miejsc publicznych - tam ludzie w maskach są wyjątkami. I zawsze znajdzie się jakiś funkcjonariusz (a nawet pracownik sklepu!), który pojawi się znikąd, aby przypomnieć o obowiązku nałożenia maseczki. Nie spotkałem się przez tych kilka dni z próbami dyskutowania z takimi poleceniami. Te podróże umocniły mnie w i tak mocnym przekonaniu o restrykcyjnym egzekwowaniu tego obowiązku po powrocie do pracy. Teraz będzie to wręcz bezlitosne.
Fidel-F2 - 2021-09-28, 19:09
:
Nie zapomnij o sreberkowych hełmach, są równie ważne.
Jachu - 2021-09-28, 20:41
:
Fidel-F2 napisał/a:
Nie zapomnij o sreberkowych hełmach, są równie ważne.

:DDD
bio - 2021-10-04, 12:29
:
W czwartek miałem III dawkę, a wpiątek zaszczepiłem się na grypę, korzystając z przerwy w infekcjach odjulkowych. Trochę mnie trzęsło nad ranem, ale wziąłem nurofenka i przeszło. Rano obudziłem się z prawdopodobnie zapaleniem ścięgna Achillesa, czego wcześniej nic nie zapowiadało. Co prawda dwa dni nazad miałem bardzo silny skurcz w tej łydce, ale poza zwykłym w takich wypadkach dyskomfortem nic złego się nie działo. A tu raptem wstaję rano i łup! Robię sobie akurat badania, bo do tej pory nic nie przechodzi. Poza tym zero typowych dla odczynów poszczepiennych reakcji. Może zbieg okoliczności?
Fidel-F2 - 2021-10-04, 12:39
:
Jeszcze czopka przyjmij, bo tak, to się nie uda.
MrSpellu - 2021-10-04, 12:41
:
Srebrnego, na wypadek gdyby był wilkołakiem.
Stary Ork - 2021-10-04, 12:42
:
Zawsze sądziłem, że nieświadomie można być wilkołakiem tylko jeden raz //mysli
ASX76 - 2021-10-20, 13:21
:
Lada moment covid tak pierdyknie, że nie będzie czego zbierać. Robić zapasy, póki jeszcze jest co brać! :-P
Jachu - 2021-10-20, 16:14
:
A Ty co, ASXdamus? --_-
ASX76 - 2021-10-20, 16:30
:
No sorry, ale nieubłaganie zbliża się najlepszy czas dla wirusa w naszej strefie klimatycznej //panda
Romulus - 2021-10-20, 16:57
:
ASX76 napisał/a:
Lada moment covid tak pierdyknie, że nie będzie czego zbierać. Robić zapasy, póki jeszcze jest co brać! :-P

Oby w niezaszczepionych głąbów. :)
Stary Ork - 2021-10-21, 07:51
:
ASX76 napisał/a:
Lada moment covid tak pierdyknie, że nie będzie czego zbierać. Robić zapasy, póki jeszcze jest co brać! :-P


Mam siekierę, kilka dużych worków i sąsiadów, którzy lubią robić zapasy. Można uznać, że jestem przygotowany? //panda
ASX76 - 2021-10-21, 09:03
:
Stary Ork napisał/a:


Mam siekierę, kilka dużych worków i sąsiadów, którzy lubią robić zapasy. Można uznać, że jestem przygotowany? //panda


To zależy. Jeśli mają "pizdolety", to "średnio na jeża" //orc
Stary Ork - 2021-10-21, 09:13
:
W siekierze nie kończy się amunicja --_-
ASX76 - 2021-10-21, 09:29
:
Ale się może stępić na niejednej zakutej pale //orc
Poza tym mogą mieć dłuższego... znaczy się widły :-P
Stary Ork - 2021-10-21, 09:34
:
Niezaprzeczalny urok siekiery tkwi w tym, że może być tępa jak jej operator i nadal działać //orc .
MrSpellu - 2021-10-21, 09:43
:
Lepszy jest buzdygan. Nie tępi się. I nie ma opcji by utknął w czaszce lub framudze.
Stary Ork - 2021-10-21, 09:50
:
Niby tak, ale buzdygan nie pasuje mi do torebki //mysli
ASX76 - 2021-10-21, 09:56
:
Poza tym buzdygan nie nadaje się do rąbanki upolowanego mięsiwa --_-
utrivv - 2021-10-21, 10:00
:
MrSpellu napisał/a:
Lepszy jest buzdygan. Nie tępi się. I nie ma opcji by utknął w czaszce lub framudze.
Niech pierwszy rzuci kamieniem komu nigdy nie utknął w ścianie buzdygan --_-
MrSpellu - 2021-10-21, 10:33
:
ASX76 napisał/a:
Poza tym buzdygan nie nadaje się do rąbanki upolowanego mięsiwa


Mięso pokroisz nożem. A schabowe prędzej uklepiesz buzdyganem niż toporem.
Stary Ork - 2021-10-21, 10:35
:
Chyba Ty (sprawdzić, czy nie labrys //mysli ).
MrSpellu - 2021-10-21, 11:02
:
Wikipedia napisał/a:
Topór o dwóch ostrzach był godłem kolaboracyjnej Francji Vichy. Obecnie labrys jest symbolem stosowanym przez lesbijki[2] i niektóre środowiska neonazistowskie.


Niezłe combo //spell
Stary Ork - 2021-10-21, 11:05
:
O Czarnych Furiach nie wspomnieli, smuteczek. Ale na Neonazistowskie lesbijki z Vichy szedłbym do kina w ciemno //mysli .

Poza tym do pozyskiwania żywności w czasach zarazy najlepiej nadaje się i tak maczuga nabijana młotami i półtalerz --_- .
MrSpellu - 2021-10-21, 11:24
:
Stary Ork napisał/a:
Poza tym do pozyskiwania żywności w czasach zarazy najlepiej nadaje się i tak maczuga nabijana młotami i półtalerz


I pół litra, nie zapominaj o półlitrówce.
ASX76 - 2021-10-21, 16:29
:
MrSpellu napisał/a:


Mięso pokroisz nożem. A schabowe prędzej uklepiesz buzdyganem niż toporem.


Nie jem z homo sapiens w przeciwieństwie do Świni z klasą --_-
Stary Ork - 2021-10-21, 17:10
:
Nie przepadam za jedzeniem które miało rodziców, chyba że miało też chrzestnych.
toto - 2021-10-21, 20:54
:
Jak wprowadzą regionalny lokdałn i wpadnę w niego przez antyszczepów, to pierdolę, na wiosnę/lato się przeprowadzam bliżej cywilizacji.
m_m - 2021-10-21, 21:32
:
Kanada czy Australia //mysli
Uther Doul - 2021-10-21, 21:41
:
Do Australii lepiej nie, zwłaszcza teraz
ASX76 - 2021-10-21, 22:15
:
toto napisał/a:
Jak wprowadzą regionalny lokdałn i wpadnę w niego przez antyszczepów, to pierdolę, na wiosnę/lato się przeprowadzam bliżej cywilizacji.


Białystok i Lublin mają największe szanse na zamknięcie.
m_m - 2021-10-21, 22:27
:
I tylko przypadkiem tam jest najmniejsze wyszczepienie i najwięcej głosujących na PiS.
ASX76 - 2021-10-21, 22:32
:
m_m napisał/a:
I tylko przypadkiem tam jest najmniejsze wyszczepienie i najwięcej głosujących na PiS.


Ciemnogród był tu od zawsze //panda
Trojan - 2021-10-21, 23:30
:
tu ?
jesteś z Lublina ?:)
ASX76 - 2021-10-21, 23:32
:
Strzał niecelny :-P
Stary Ork - 2021-10-22, 07:15
:
Uther Doul napisał/a:
Do Australii lepiej nie, zwłaszcza teraz


Jeśli to ten kontynent, na którym żyją pająki wielkości owczarka nizinnego polskiego, to i tak się nie wybierałem.
toto - 2021-10-22, 07:33
:
m_m napisał/a:
Kanada czy Australia //mysli

Na razie myślałem o Poznaniu, Wrocławiu lub Szczecinie. Ale to też zależy od sytuacji zawodowej. Bo jak zmienię robotę na wymagającą regularnej obecności w biurze, to może paść też na Kraków czy Warszawę. Ostatnio próbuje mnie rekrutować firma z Rzeszowa, ale tam chyba nie chcę się przeprowadzać, na szczęście oferują pracę zdalną.

Jakiś czas temu miałem propozycję pracy z Kanady (z relokacją), ale na moje pytania, co się stanie w przypadku problemów z podróżą z powodu covida odpowiedzieli milczeniem, więc ja ich też olałem. Anyway, Vancouver wydaje się całkiem sensowną propozycją. Tylko, póki co, nie mam ciśnienia na wyjazd za granicę, więc bez oferty jeden na milion raczej nie będę emigrował.
Trojan - 2021-10-22, 09:28
:
we Wro cały czas otwierają się nowe firmy z IT(znaczy wchodzą kolejni gracza zza Odry) więc u nas nie ma problema żadnego.

Mam sporo kumpli z branży - więc jak masz jakieś pytania/ np. ile zarobię we Wro z takim zestawem skilli/ to podrzuć mi na prv to mogę zapytać.
MrSpellu - 2021-10-22, 09:38
:
Ja bym chyba wybrał Trójmiasto //mysli
KS - 2021-10-22, 10:14
:
toto napisał/a:

Na razie myślałem o Poznaniu,

Jeśli lubisz po mieście poruszać się samochodem to zapomnij. To jeden z głównych powodów, dla których stamtąd uciekłem, a piszę to z żalem jako rodowity poznaniak.
toto - 2021-10-22, 11:39
:
Trojan napisał/a:
we Wro cały czas otwierają się nowe firmy z IT(znaczy wchodzą kolejni gracza zza Odry) więc u nas nie ma problema żadnego.

Mam sporo kumpli z branży - więc jak masz jakieś pytania/ np. ile zarobię we Wro z takim zestawem skilli/ to podrzuć mi na prv to mogę zapytać.

Raczej wiem, ile mogę zarobić. Widziałem też oferty z Wrocławia i nie odbiegają jakoś strasznie od tego, co oferują inne miasta. Dobra, w Warszawie można dostać więcej, ale jednak wolałbym inne miasta, chyba że naprawdę przebitka byłaby znaczna i rekompensowałaby konieczność pracy z biura i tracenie czasu na dojazdy.

KS napisał/a:
Jeśli lubisz po mieście poruszać się samochodem to zapomnij. To jeden z głównych powodów, dla których stamtąd uciekłem, a piszę to z żalem jako rodowity poznaniak.

Co do Poznania - nie boję się poruszać po mieście bez samochodu, a nawet wolałbym móc możliwie dużo rzeczy ogarniać bez konieczności jego używania. Auta używam raczej do jazdy poza miasto, na codzień staram się chodzić. Pamiętam, że jak byłem we Wrocławiu, to uznałem miasto za niezbyt przyjazne pieszym, między innymi przez beznadziejnie skonfigurowaną sygnalizację. Ale to miasto ma trochę innych zalet i taki minus bym nawet przebolał.

MrSpellu napisał/a:
Ja bym chyba wybrał Trójmiasto

Trójmiasto chyba jednak za drogie się zrobiło względem tego, co oferuje. Tym bardziej, że mnie morze jakoś szczególnie nie ciągnie.


I wciąż to paluchem po wodzie pisane. Tutaj jest mi na razie najwygodniej, a potencjalny lokdałn wskazałem jako trigger. Choć jeszcze jedna rzecz mnie ostatnio wkurza - oderwane od rzeczywistości ceny mieszkań w Białymstoku. Nowe inwestycje bliżej centrum (nie w samym centrum), to bez 9-9,5k zł/m2 nie podchodź. Na rynku wtórnym też dają taki koncert życzeń, po 9-10k zł/m2, kiedy dwa lata temu poniżej 6 chodziły. Jeśli już, to wolę płacić nawet ponad 12k zł/m2 we Wrocławiu czy Poznaniu. Tym bardziej, że Białystok niedługo zacznie się zwijać.
Jakoś za rok kończy mi się obecny kontrakt, trzeba będzie usiąść i policzyć. Mam nadzieję, że do tego czasu ceny mieszkań nie dojdą do 15k zł/m2. :roll:
Jachu - 2021-10-22, 15:16
:
toto napisał/a:
Na razie myślałem o Poznaniu, Wrocławiu lub Szczecinie.
Wybierz Szczecin, będziesz wpadał do mnie na browara.
Elektra - 2021-10-22, 23:13
:
MrSpellu napisał/a:
Ja bym chyba wybrał Trójmiasto

Nie polecam. W centrum drogo, z obrzeży komunikacja nieszczególna.
ASX76 - 2021-10-22, 23:15
:
Białystok - wszędzie można spokojnie dojechać rowerem :-P
utrivv - 2021-10-24, 10:15
:
Przyjaciel wybrał Gdynię i firmę Swiss Post Solutions, jest bardzo zadowolony, nie szuka nowej pracy a w Gdyni to się po prostu zakochali, świetne miasto na rower
Asuryan - 2021-10-31, 01:32
:
Ja dzisiaj po 1 dawce - niby późno, ale podobno lepiej późno niż wcale :P
Fidel-F2 - 2021-10-31, 02:32
:
Jak przetrwałeś prawie dwa lata bez szczepionki, to po kichuj ci ona?
Tomasz - 2021-10-31, 08:04
:
Może z domu nie wychodził, a teraz chce iść na Diunę?
ASX76 - 2021-10-31, 09:17
:
Asuryan napisał/a:
Ja dzisiaj po 1 dawce - niby późno, ale podobno lepiej późno niż wcale :P


<-- rzekł człek, któremu pociąg umknął właśnie sprzed nosa :-P
Asuryan - 2021-10-31, 13:16
:
Tomasz napisał/a:
Może z domu nie wychodził, a teraz chce iść na Diunę?

A może po prostu ma więcej wolnego w razie NOP-u.
Co do ASX'a to mu nie odpowiem - z botami nie gadam.
dworkin - 2021-10-31, 13:31
:
A ja już tylko czekam, by moc zarejestrowac się na trzecia dawke. Wchodzcie we mnie, wy rybonukleinowe sukinsyny!
m_m - 2021-10-31, 14:20
:
Liczysz na to że zaktualizują ci system do Windows 11?
ASX76 - 2021-11-07, 12:36
:
dworkin napisał/a:
A ja już tylko czekam, by moc zarejestrowac się na trzecia dawke. Wchodzcie we mnie, wy rybonukleinowe sukinsyny!


Trzecia dawka wejdzie tak samo łatwo, tyle że efekt może być bardziej uciążliwy, zwłaszcza jeśli przyjęcie drugiej dawki wywołało gorączkę, dlatego proszę mieć pod ręką coś na jej obniżenie, żeby później nie szukać w rozgorączkowaniu ;)
Trojan - 2021-11-11, 01:58
:
W ostatnich dniach w Lublinie zmarł na COVIDa jakiś znany (okolicznie) lekarz - prawak z wyboru. Nie chciał się szczepić nieprawdziwą szczepionką.
Jeszcze 18 października tweetnął że gabinet z powodu choroby zamknięty do 8 listopada (4 zmarł).

no ale do rzeczy
drastyczny spadek odporności po 5-6 mc po pełnym zaszczepieniu - podobno wyciekły wyniki badań nad 3szprycą od Pfizera (zTelAwiwu), że wyceniają ją na 10-11mc.
Jednocześnie ze wcześniejszych danych wynikało że najlepiej mieszać szczepionki (ponoć lepiej się kumulują).

Jednocześnie - średnia wieku osób w pełni zaszczepionych , które zmarły (zwłaszcza w ostatnich mcach) pomimo szczepienia (argument prawaków) to 80,8

https://konkret24.tvn24.pl/zdrowie,110/30-procent-zgonow-to-zaszczepieni-na-czym-polega-tu-manipulacja-danymi,1083957.html

oczywiście rasowy prawak nie wierzy lewackim portalom
KS - 2021-11-11, 08:49
:
Trojan napisał/a:
W ostatnich dniach w Lublinie zmarł na COVIDa jakiś znany (okolicznie) lekarz - prawak z wyboru. Nie chciał się szczepić nieprawdziwą szczepionką.
Jeszcze 18 października tweetnął że gabinet z powodu choroby zamknięty do 8 listopada (4 zmarł).

I ch.j mu na grób.
Romulus - 2021-11-11, 09:31
:
I oby więcej takich. Ze szczerego serca życzę.
Fidel-F2 - 2021-11-11, 10:07
:
:-? :roll:
ASX76 - 2021-11-11, 10:49
:
Jak niewiele trzeba, żeby wzbudzić w ludziach to co najgorsze :-? :roll:
fdv - 2021-11-11, 11:02
:
Żeby to był jakiś sędzia albo prokurator, ale jednak lekarza szkoda zawsze pożyteczną rolę w społeczeństwie mógł wypełniać np wypisać receptę.
Trojan - 2021-11-11, 14:13
:
Myślę że zwłaszcza w małych miejscowościach, tacy lekarze - czynnie zwalczający szczepienia (np.z martwych płodów) mają wyjątkowo destrukcyjną rolę.
Fidel-F2 - 2021-11-11, 14:35
:
Trojan napisał/a:
Myślę
nie przesadzaj
Jachu - 2021-11-11, 14:58
:
Fidel-F2 napisał/a:
Trojan napisał/a:
Myślę
nie przesadzaj
:mrgreen:
Romulus - 2021-11-11, 15:41
:
ASX76 napisał/a:
Jak niewiele trzeba, żeby wzbudzić w ludziach to co najgorsze :-? :roll:

Jak najlepsze. To z troski. :mrgreen: Byłoby wspaniale gdyby umierali na Covid tylko ci, którzy z własnej i nie przymuszonej woli się nie szczepią i jeszcze innych zniechęcają. To byłoby wręcz coś wspaniałego, co w tym kraju nie zdarzyło się od dawna.
Fidel-F2 - 2021-11-11, 17:22
:
Na szczęście to czy się szczepisz na covid czy nie, nie ma większego znaczenia przy umieraniu.
Trojan - 2021-11-11, 17:53
:

Fidel-F2 - 2021-11-11, 20:16
:
Trojan, możesz już wyjść z ukrycia
bio - 2021-11-11, 23:16
:
Fidel, nie słuchaj już Edyty Górniak!
Fidel-F2 - 2021-11-12, 00:38
:
czemu? masz jakiś szczególny powód? to świetna wokalistka https://www.youtube.com/watch?v=-U4bL7sl-hY
Romulus - 2021-11-12, 07:05
:
Talentu nikt jej chyba nie odmawia. :) Tak samo jak sztucznie nadmuchanej kariery. :) Ale z pewnością brak jej rozumu i elementarnej wiedzy, jak każdemu antyszczepowi. :) Jej były chłopak, adwokat Schramm jest jeszcze głupszy a w jego przypadku to bardziej bolesne, bo to wykształcony człowiek - ale to też nie immunizuje (nomen omen) na głupotę.
Fidel-F2 - 2021-11-12, 08:50
:
Cytat:
Talentu nikt jej chyba nie odmawia
bio, najwyraźniej jednak tak, ale to chłop od zawsze mało ogarnięty.
Stary Ork - 2021-11-12, 08:55
:
Tyle, że to talent słabo wykorzystany i pusty w środku, coś jak facet, który zna siedemnaście języków i w żadnym nie ma nic do powiedzenia. Ja w 99 przypadkach na 100 wolę niedoskonałych twórców od perfekcyjnych wykonawców.
Fidel-F2 - 2021-11-12, 08:59
:
:b
fdv - 2021-11-12, 22:25
:
Romulus napisał/a:
adwokat Schramm jest jeszcze głupszy a w jego przypadku to bardziej bolesne, bo to wykształcony człowiek


:roll: adwokat to "wykształcony" i boli, a lekarz trzy posty wyżej to "sabaka i chuj mu na grób" wot logika choć już w cytowanym poście można wykazać jej braku bo jak można twierdzić że adwokat to wykształcona osoba :-|
Fidel-F2 - 2021-11-13, 07:05
:
Najlepszy Romulus, który w przypadku prasowo "kontrowersyjnych" spraw sądowych jest zawsze wyważony i ostrożny, zaczyna od "nie znam wszystkich danych/okoliczności/dowodów/etc..." i kończy na tym, że to nic nadzwyczajnego, że sąd wydał taki wyrok jaki wydał, bo spokojnie można sobie wyobrazić adekwatny kształt sprawy, mimo iż niezgodny z powszechnym publicznym osądem. W tym zaś przypadku gówno wie, ale wie! i nikt mu nie wmówi, że czarne jest czarne.

Zadziwiająca dychotomia postawy. Wychodzi na to, że wyważony potrafi być tylko w przypadku domeny na której się zna. W pozostałych, motłoch jak wszyscy.
Romulus - 2021-11-13, 11:17
:
No oczywiście.
Tak samo brak mi wyważenia, kiedy ktoś podważa grawitację, kulistość Ziemi, czy zasady matematyczne. Motłochowo drę łacha.
Fidel-F2 - 2021-11-13, 11:52
:
Romulus napisał/a:
czy zasady matematyczne
to znasz jakieś? a to przepraszam
Romulus - 2021-11-13, 16:18
:
A nie, to wszystko zmienia.
Fidel-F2 - 2021-11-13, 18:25
:
Czego dalej nie rozumiesz.

Btw, istnienie grawitacji podważa ogólna teoria względności, a Ziemia nie jest kulą.
utrivv - 2021-11-13, 22:30
:
Nie no zaraz, grawitacja wynika z OTW
Fidel-F2 - 2021-11-13, 23:28
:
Ale nie jako oddziaływanie fizyczne a jako efekt, konsekwecja zaginania czasoprzestrzeni przez masę.
MrSpellu - 2021-11-15, 08:34
:
Austriacy zamkają niezaszczepionych w obo... e... to znaczy w domach. Lockdown tylko dla niezaszczepionych. Do tego to zmierzało.
Romulus - 2021-11-15, 08:38
:
W Italii bez green pass nie wejdziesz do pracy. Były, czy nadal są, protesty, ale nikt się nimi nie przejmuje. Kara dla pracodawcy za wpuszczenie do pracy niezaszczepionego - 1500 euro. Czytałem artykuł w "Corriere Della Sera", że były przypadki, że do "koszar" nie wpuszczono karabinierów, którzy nie posiadali świadectwa szczepienia.

Skutkiem tego prawa, tylko w regione Lazio, gdzie było mało zaszczepionych był wzrost liczby szczepień, a z samego systemu w przeddzień wejścia w życie tego prawa pobrano ponad osiemset tysięcy zaświadczeń.

Aby nie odstraszać turystów (między innymi) zabroniono protestującym zgromadzeń na centralnych placach i ulicach.
KS - 2021-11-15, 13:27
:
Romulus napisał/a:
W Italii bez green pass nie wejdziesz do pracy.

Ale kto by się oglądał na zagramanicznych wykształciuchów.
Miendzy Bugiem a Nysom najmondrzejsze my som. Szurlandio, moja Szurlandio, tyś najpiękniejsza na świecie //muzyka
Romulus - 2021-11-15, 16:11
:
Według "Corriere..." policja włoska dokonała zatrzymań wśród liderów antyszczepionkowców. W zasadzie co do jednego włoscy faszyści. :) W Polsce politycy faszyzujących, antysemickich partii również wspierają ciemnotę antyszczepionkową.
Fidel-F2 - 2021-11-15, 16:13
:
Dokonujesz nieuprawnionego poszerzania/przeniesienia znaczenia słów, co jest zwyczajnym sofizmatem i czyni z Twojej wypowiedzi bezsensowny bełkot.
Romulus - 2021-11-15, 16:17
:
Ofkorz. Z pewnością masz rację, jesteś wszak tak nieomylny... :mrgreen:

Poczytaj wypowiedzi polityków Konfederacji. :-P
Fidel-F2 - 2021-11-15, 16:20
:
Romulus napisał/a:
Poczytaj wypowiedzi polityków Konfederacji.
po chuj?
m_m - 2021-11-15, 17:39
:
Po chuj to stoi krasnoludek w kałuży.
Trojan - 2021-11-15, 19:25
:
po chuj ma czytać
skoro zna to na pamięć ?
MrSpellu - 2021-11-15, 22:55
:
Krasnolud to po chuj ma brodę.
utrivv - 2021-11-16, 07:56
:
Uspokójta sie proszę bo trzeba będzie wyciąć te śmieci. Ktoś przyjął już 3 dawkę?
Fidel-F2 - 2021-11-16, 08:20
:
Romulus, dwa razy.
ASX76 - 2021-11-16, 12:31
:
utrivv napisał/a:
Ktoś przyjął już 3 dawkę?


Jeśli druga weszła z "efektami", to w przypadku trzeciej są duże szanse że będą jeszcze większe.
utrivv - 2021-11-16, 12:43
:
Chodzi o dodatkowe kończyny, laserowy wzrok, takie rzeczy? //mysli
KS - 2021-11-16, 13:34
:
covid doda ci skrzydeł
Fidel-F2 - 2021-11-16, 13:48
:
Pod warunkiem, że masz już przynajmniej ogon.
ASX76 - 2021-11-16, 16:13
:
utrivv napisał/a:

Chodzi o dodatkowe kończyny,

laserowy wzrok, takie rzeczy? //mysli



1. Tylko wtedy, jeśli zaszczepiony będzie się podpierać fujarą.

2. Przy wysokiej gorączce może być ;)
Trojan - 2021-11-27, 19:44
:
wczoraj wciągnęliśmy 3 dawkę

Moderna po raz3
Ja na lajcie, ale M. miała ciężką noc (= czyli jak krwa też ;) )
U niej za każdą kolejną dawką coraz mocniej odbija - choć teraz na szczęście szybko się skończyło.
Metzli - 2021-11-27, 21:15
:
Oficjalnie 3 dawkę mogę przyjąć w styczniu. Chociaż można powiedzieć, że ja jestem po 3 dawkach, w tym jedna naturalna. :P Ale i tak pewnie się zaszczepię, jak tylko będę miała możliwość.
MrSpellu - 2021-11-27, 21:53
:
A ja wczoraj widziałem jak kosmonauci zabierali sąsiada w plastikowym worku. Było ciemno, lał deszcz i cała scena jak z jakiegoś horroru :-|
Trojan - 2021-12-01, 12:01
:
mój ojciec 70+ w szpitalu (klasyka przypadku, sercowiec-stenty, solidna nadw, cukrzyca, ciśnienie)
szczepiony 2x
ale
w szpitalu po badaniu stwierdzili że on już COVIDa przechodził b-o
a teraz ma powikłania po
KS - 2021-12-07, 15:43
:
Władza ponoć popiera szczepienia, ale w szkolnictwie robi w zasadzie wszystko, by ludzi do szczepień zniechęcić. Córka belferka zapodaje mi że:
po pierwsze, na zastępstwa za chorujących lub kwarantannujących (których jest multum) wyznaczani mogą być (ponoć odgórna wytyczna) tylko zaszczepieni, w związku z tym zapierdalają w szkole od rana do wieczora a antyszczepionkowcy mają luz blues i śmieją się w kułak,
po drugie, jak w klasie wykryją covida wszyscy łącznie z belfrem idą na kwarantannę i siedzą w domu, chyba że belfer jest zaszczepiony, bo wtedy obowiązuje go nie kwarantanna a izolacja, która różni się m.in. tym, że w każdej chwili mogą go wezwać do szkoły i nie ma prawa odmówić.
W zeszłym tygodniu dziecko w jej klasie puściło pawia z siłą rażenia parę metrów. Zbadano dzieciaka i oczywiście covid.
Rashmika - 2021-12-07, 16:35
:
Znajoma dostała 3 dawkę i miała coś ala stan przedzawałowy i głębokie omdlenia. Wzięli ją do szpitala i stwierdzili covida (noszkurva, trudno nie miec w sobie przeciwciał po szczepieniu), podleczyli, wypisali do domu z aktywnym covidem, kwarantanną a potem ktos się kapnął, że babka brała dwie dawki moderny a na trzecią, nie wiedzieć dlaczego w tym analnym kraiku, dostała pfizera. Jest nauczycielką, więc cała klasa dostała kwarantannę. Nie muszę chyba mówić, że lekarze zostali poinformowani o szczepieniu, ale nie wyciągnęli wniosków albo im się nie chciało, stawiam na to drugie.
Fidel-F2 - 2021-12-07, 17:31
:
KS napisał/a:
antyszczepionkowcy
//facepalm
Fidel-F2 - 2021-12-07, 17:32
:
Rashmika napisał/a:
Znajoma dostała 3 dawkę i miała coś ala stan przedzawałowy i głębokie omdlenia. Wzięli ją do szpitala i stwierdzili covida (noszkurva, trudno nie miec w sobie przeciwciał po szczepieniu), podleczyli, wypisali do domu z aktywnym covidem, kwarantanną a potem ktos się kapnął, że babka brała dwie dawki moderny a na trzecią, nie wiedzieć dlaczego w tym analnym kraiku, dostała pfizera. Jest nauczycielką, więc cała klasa dostała kwarantannę. Nie muszę chyba mówić, że lekarze zostali poinformowani o szczepieniu, ale nie wyciągnęli wniosków albo im się nie chciało, stawiam na to drugie.
_________________
ale że co? w zasadzie o czym ty gadasz?
Sabetha - 2021-12-07, 18:16
:
Miałam iść na trzecią dawkę w ubiegły piątek, ale się zesrało, bo dziecko przywiozło covidka z uczelni. Teraz siedzi na izolacji, podczas gdy ja sobie beztrosko tuptam po świecie jako żywy (na szczęście) dowód anegdotyczny na skuteczność Astry Zeneki. Rok temu omal nie zdechłam na to świństwo, w tym sezonie bez przerwy ktoś z otoczenia ma pozytywny wynik, a mnie nic nie rusza. Mam nadzieję, że ów trend się utrzyma.
MrSpellu - 2021-12-07, 18:31
:
Moją żonę teraz trochę ściorało. Nie była szczepiona, bo nie zdążyła. Pierwszy raz brakowało szczepionek w regionie, w drugim terminie była przeziębiona, a przed trzecim była już w ciąży i lekarz jej poradził czekać do trzeciego trymestru. Przez mniej więcej cztery dni czuła się i wyglądała jak żywy trup, a potem zaczęła wracać do żywych. Dziś już spoko. Po córce nic nie było widać że chora. Katar i jeden dzień stanu podgorączkowego. Młody nic nie miał, możliwe że chorował bezobjawowo. Wynik testu miał negatywny. Ja dwa dni czułem się osłabiony, a trzeci miałem mocno słaby, taki że ciężko było mi się ruszać, ale następnego dnia sztuka nówka.

Gadałem też dziś z córką sąsiadów (wnuczką denata, o którym pisałem wyżej). Jej tata przeszedł w miarę ok, za to matkę ściorało równo. Do dziś ma stany podgorączkowe i ogólnie jest mocno osłabiona. Nie są szczepieni. Dziadek też nie był. Ale serce ponoć miał w takim stanie, że wykończyłoby go mocniejsze przeziębienie.
Fidel-F2 - 2021-12-07, 18:34
:
MrSpellu napisał/a:
chorował bezobjawowo
co robił?
ASX76 - 2021-12-07, 18:40
:
Fidel-F2 napisał/a:
MrSpellu napisał/a:
chorował bezobjawowo
co robił?


:lol:

Żeby nie wyszedł spam, to dorzucę, iż trzecią dawkę miałbym mieć w marcu. Jednak warto było wziąć na wstrzymanie ze szczepieniem w okresie wiosenno-letnim.
Metzli - 2021-12-07, 18:47
:
Sabetha napisał/a:
w tym sezonie bez przerwy ktoś z otoczenia ma pozytywny wynik, a mnie nic nie rusza. Mam nadzieję, że ów trend się utrzyma.


Mam podobnie, w ostatnich dwóch tygodniach to się jakoś skumulowało - pozytywny wynik miało kilka osób z którymi miałam bezpośredni kontakt. Mi na szczęście nic. Na zajęciach trochę mi się ludzi przewija i biorąc pod uwagę moje szlajanie się po kinach, teatrach i koncertach, jestem dowodem na to, że szczepionki działają. :P
MrSpellu - 2021-12-07, 18:51
:
Fidel-F2 napisał/a:
MrSpellu napisał/a:
chorował bezobjawowo
co robił?


Grał w gry, odrabiał lekcje, budował z lego.
Fidel-F2 - 2021-12-07, 18:59
:
to ja choruję lekko licząc czterdzieści lat
Rashmika - 2021-12-07, 18:59
:
Fidel-F2 napisał/a:
ale że co? w zasadzie o czym ty gadasz?


O zielonym motorku.
Fidel-F2 - 2021-12-07, 19:05
:
a czemu w wątku o covidzie?
Rashmika - 2021-12-07, 19:06
:
Bo Anuszka rozlała olej.
Fidel-F2 - 2021-12-07, 19:10
:
to by się mniej więcej zgadzało, narracja jak w pierwotnej wypowiedzi, ogarnij się
Sabetha - 2021-12-07, 19:14
:
Metz napisał/a:
Na zajęciach trochę mi się ludzi przewija i biorąc pod uwagę moje szlajanie się po kinach, teatrach i koncertach, jestem dowodem na to, że szczepionki działają.


Też jestem. Bo w szkole jakikolwiek dystans i inne tego typu wytyczne to fikcja literacka. Cokolwiek ma jedno dziecko, natychmiast mają to i pozostałe. W październiku i listopadzie frekwencja na zajęciach, wynosiła w porywach 70-80%. Większość odsiedziała cicho w domu, od czasu do czasu ktoś chorował mocniej i wtedy ewentualnie się testował. Ten wirus sobie hula, jak chce, nikt nad tym nie panuje i nawet nie chce panować. Tak było już w ubiegłym roku - po tym, jak mnie ścięło i zaczęła się panika (no cóż, to była nowość, a ja chorowałam z hukiem), sanepid i tak robił wszystko, żeby nie zamknęli szkoły. Obecnie nawet córki nie dopytywali, z kim miała kontakt (czyli ze wszystkimi znajomymi z uczelni i akademika). Teraz siedzi w domu i na szczęście ma się dobrze. Może to jej młodość, może to Pfizer. Ja w każdym razie nie mam ochoty po raz drugi sprawdzać, jak będę się miewać bez szczepienia.
MrSpellu - 2021-12-07, 19:29
:
Sabetha napisał/a:
Też jestem. Bo w szkole jakikolwiek dystans i inne tego typu wytyczne to fikcja literacka. Cokolwiek ma jedno dziecko, natychmiast mają to i pozostałe.


Grupa przedszkolna córki trzymała się nieźle. Rodzice puszczali dziecka z katarem, kaszlem, jakieś nawet puściło pawia. No bo katar to nie choroba. Młoda miała tylko katar i przez jeden dzień stan podgorączkowy, nic więcej. Młody jakoś tydzień wcześniej przez jeden dzień skarzył się że boli go gardło i był rozbity jak przy przeziębieniu, ale tylko przez jeden dzień. Moja internistka uważa, że to on był pacjentem zero i przeszedł praktycznie bez objawów. Moglibyśmy mu zrobić test na przeciwciała, ale w sumie po co?

Jest też opcja że ja przytargałem z pracy, koleżanka z działu była pozytywna. Dwa razy szczepiona, przeczołgało ją.
Trojan - 2021-12-07, 19:47
:
ASX76 napisał/a:

Żeby nie wyszedł spam, to dorzucę, iż trzecią dawkę miałbym mieć w marcu. Jednak warto było wziąć na wstrzymanie ze szczepieniem w okresie wiosenno-letnim.


Nie bardzo rozumiem co masz na myśli.
Rashmika - 2021-12-07, 19:58
:
Fidel-F2 napisał/a:
ogarnij się

O uj się przypieprzyłeś? dołączę do mojej kolekcji pytań retorycznych, takich jak, dajmy na to: Skąd jestesmy i dokąd zmierzamy?, mogę żyć z nimi, bez konieczności uzyskania racjonalnej odpowiedzi na nie. Bo na uj się kopac z koniem Rafałem?


MrSpellu napisał/a:
Moglibyśmy mu zrobić test na przeciwciała, ale w sumie po co?
.

Ja dam głowę że dwa miechy temu miałam znowu covida, zwinełam się na zdalną bo mi w przychodni powiedzieli przez telefon że ozdro i oszczepionych nie testują. Wpisali mi grypę. Mnie takie akcje w życiu nie przeszkadzają, ale współczuję ludziom, którzy muszą to ogarniać z dziecmi w domu na zdalnej, swojej i ich.
Fidel-F2 - 2021-12-07, 20:05
:
Rashmika napisał/a:
O uj się przypieprzyłeś? dołączę do mojej kolekcji pytań retorycznych, takich jak, dajmy na to: Skąd jestesmy i dokąd zmierzamy?, mogę żyć z nimi, bez konieczności uzyskania racjonalnej odpowiedzi na nie. Bo na uj się kopac z koniem Rafałem?
o to samo w sumie zapytałem cię na początku o uj ci chodzi?
Jachu - 2021-12-07, 20:12
:
Moja i żony trzecia dawka przypada na okolice 20 grudnia, więc ustaliliśmy że nie bedziemy się kłuć na święta, bo nie wiadomo jak zareagujemy na szczepionkę. A tymczasem w weekend młodsza córka przeszła jakieś rewolucje żołądkowe - wymioty i ogólne nudności. We wtorek zaczęła starsza córka, a dziś rano ja. Żona z pracy się zwolniła z objawami grypowymi - dreszczami, bólami mięśni i bólem głowy. Jutro koło 15 mamy testy, zobaczymy czy to nie covid...
MrSpellu - 2021-12-07, 20:14
:
Rashmika napisał/a:
Ja dam głowę że dwa miechy temu miałam znowu covida, zwinełam się na zdalną bo mi w przychodni powiedzieli przez telefon że ozdro i oszczepionych nie testują. Wpisali mi grypę. Mnie takie akcje w życiu nie przeszkadzają, ale współczuję ludziom, którzy muszą to ogarniać z dziecmi w domu na zdalnej, swojej i ich.


Teoretycznie mam teraz warunki, by w moim domowym "biurze" posadzić młodego przy kompie i samemu usiąść obok ze służbowym lapkiem i ogarniać swoje rzeczy, ale w praktyce to może być koszmar.
Rashmika - 2021-12-07, 20:35
:
Fidel-F2 napisał/a:
o to samo w sumie zapytałem cię na początku o uj ci chodzi?

Poczułam nieodpartą potrzebę wypowiedzi, zainspirowaną bezsensem o którym wspomniał KS, ot, tak po prostu, mnie naszło i napisałam. Czy jest coś, drogi Fidelu, w mej wypowiedzi, czego nie zrozumiałeś? Czy masz problem z osadzeniem tego w rzeczywistości, bo rozminęłam się merytorycznie z tematem, czy coś i opowiadałam np o przyjęciu urodzinowym mojej córki? Czy użyłam jakiejś nieznanej staropamplijańskiej mowy, nad którą to, musimy się wspólnie pochylić? Czy to była skomplikowana narracja, w której się pogubiłeś, jak dziecię w mgle? Czy gnębi cię przykra świadomość, że niebałdzo zjarzyłeś, że to nie jest tekst, który musi zawierać ocośchodzenie domagające się głośnym kwikiem przypisów? Sory, ale nie zrozumiałam tego kwiczenia i tej pretensji, powiedz ładnie albo oddal się szybciutko do swojego brzydkiego świata.
KS - 2021-12-07, 20:36
:
MrSpellu napisał/a:
Moja internistka uważa, że to on był pacjentem zero

Ożesz, jak to brzmi. Karierę może chłopak na tym zbudować. "Byłem pacjentem zero" - bestseller Empiku.
Rashmika - 2021-12-07, 20:45
:
MrSpellu napisał/a:
ale w praktyce to może być koszmar.


No jakiś będzie. Z dziećmi małymi to się nie da pracować, koleżanka z biura ma też dwa takie małe jak u was, ona mówi że przychodzi do pracy odpocząć, a jak ogłosili ostatnią długą zdalną w szkole i zamknięte przedszkole, to się rozryczała.
bio - 2021-12-07, 22:31
:
Rashmiko, to nie tak, że: Wzięli ją do szpitala i stwierdzili covida (noszkurva, trudno nie miec w sobie przeciwciał po szczepieniu). To są zupełnie inne przeciwciała. To się różnicuje. Choroba, czy szczepienie. Dlatego.
BG - 2021-12-07, 22:53
:
20 grudnia będę mógł się rejestrować na trzecią dawkę.
Czyli zarejestruję się na termin po świętach, żeby w Wigilię i święta w razie czego nie być rozłożony.

Szkoda, że w moim otoczeniu i rodzinie (choć nie najbliższej) część ludzi nie chce się szczepić. Chyba najbardziej zagorzałym, znanym mi osobiście, przeciwnikiem szczepień (i przy tym antymaseczkowcem) jest współpracownik z biura - będący zwolennikiem Grzegorza Brauna i księdza Kneblewskiego i przy tym przeciwnikiem Soboru Watykańskiego II, homofobem, antysemitą i stałym widzem kanału Marcina Roli.
Rashmika napisał/a:
a potem ktos się kapnął, że babka brała dwie dawki moderny a na trzecią, nie wiedzieć dlaczego w tym analnym kraiku, dostała pfizera.

A to po Modernie nie można dostać Pfizera jako trzecią dawkę?
Jeśli tak, to dlaczego?
Jak wygląda kwestia "mieszania" szczepionek?
Myślałem, że Pfizera można jako trzecią dawkę dostać zarówno po tym, gdy dwie poprzednie były szczepionką wektorową, jak i gdy były szczepionką mRNA. Chyba że rekomendacje dot. niemieszania szczepionek dotyczą tylko "mieszania" Moderny i Pfizera.
Fidel-F2 - 2021-12-07, 23:10
:
Rashmika napisał/a:
Czy jest coś, drogi Fidelu, w mej wypowiedzi, czego nie zrozumiałeś?
można? można? owszem nie zrozumiałem zasadniczo o czym piszesz, albo ci połknęło znaczące partie tekstu albo używasz skrótów myślowych dla mnie niedostępnych, żeby nie powiedzieć, że gadasz jakieś koszałki
Trojan - 2021-12-07, 23:26
:
można mieszać dowolnie szczepionki.
W maju pojawiły się doniesienia z Tel-Awiwu ;) że najlepiej wychodzi mieszanie.
Z trzeciej strony, trzecie dawka pono już daje tak wysoki poziom że nie ma to już znaczenia.

Przede wszystkim trzeba patrzeć na Izrael - tam najszybciej wszczepiono popul. i najszybciej okazało się że owszem, szczepionki działają, ale znaczenie krócej niż myślano. Na wakacje robiono tam trzecią dawkę (ma działać 9-11 mc wedle instytutu z T-A a nie producentów) ale nowe szczepy wirusa mogą i to przeskoczyć.

Omikron - na razie spora niewiadoma, choć w teorii forma wirusa do której on "dąży" - czyli b.wysoka zaraźliwość z niską śmiertelnością . Wirusolodzy/lekarza na razie są wstrzemięźliwi - brak sensowych badań rezultatu nawet w średnim czasookresie, bo trudno opierać się na danych z RPA.

PIMS - w chuj nieciekawa sprawa, dotyczy dzieci (ja bym zrobił te testy Spellu) - i znowu, za dużo nie wiemy. Pono w USA nawet 60% dzieciaków które przeszły lekko/bezobjawowo COVIDa łapie się nato, ale z badań w Euro (w tym i z Poland) to "tylko kilka %"
m_m - 2021-12-07, 23:41
:
Cytat:
Chyba najbardziej zagorzałym, znanym mi osobiście, przeciwnikiem szczepień (i przy tym antymaseczkowcem) jest współpracownik z biura - będący zwolennikiem Grzegorza Brauna i księdza Kneblewskiego i przy tym przeciwnikiem Soboru Watykańskiego II, homofobem, antysemitą i stałym widzem kanału Marcina Roli.

Brzmisz, jakbyś pracował z moim zmiennikiem //mysli
Sabetha - 2021-12-08, 06:58
:
BG napisał/a:
Szkoda, że w moim otoczeniu i rodzinie (choć nie najbliższej) część ludzi nie chce się szczepić.


Cała moja rodzina jest zaszczepiona, jednakowoż w bliższym i dalszym otoczeniu mam różnych rarogów. Od tych, którzy ubolewają nad abortowanymi płodami popluskującymi w szczepionkach, poprzez demaskatorów spisku depopulacyjnego, aż po rebeliantów walczących w ten sposób z uciskiem systemu. I o ile jestem w stanie zrozumieć kogoś, kto po prostu przestraszył się potencjalnych powikłań (ci zwykle dają się przekonać), to reszcie serdecznie życzę, by im dech zaparło niczym mnie rok temu.
Stary Ork - 2021-12-08, 07:28
:
m_m napisał/a:
Cytat:
Chyba najbardziej zagorzałym, znanym mi osobiście, przeciwnikiem szczepień (i przy tym antymaseczkowcem) jest współpracownik z biura - będący zwolennikiem Grzegorza Brauna i księdza Kneblewskiego i przy tym przeciwnikiem Soboru Watykańskiego II, homofobem, antysemitą i stałym widzem kanału Marcina Roli.

Brzmisz, jakbyś pracował z moim zmiennikiem //mysli


Oni tego nie dostają w pakiecie? Bo chyba na wyposażeniu każdego biura jest taka postać //mysli
Fidel-F2 - 2021-12-08, 08:37
:
Sabetha napisał/a:
to reszcie serdecznie życzę, by im dech zaparło niczym mnie rok temu.
Rok temu przez dwa tygodnie byłem ledwie żywy i łamało i bolało mnie w każdej komórce + nieustanne 38-39°, ale mimo to uważam, że kierunek w jakim zmierza szczepionkoza et consortes, to faszyzm.
Rashmika - 2021-12-08, 09:15
:
bio napisał/a:
Choroba, czy szczepienie.



Jasne bio, tylko lekarzy w sumie to nie obchodziło. Ona do teraz nie wie czy ma covid czy reakcję po szczepieniu.

Fidel-F2 napisał/a:
można? można? owszem nie zrozumiałem zasadniczo o czym piszesz, albo ci połknęło znaczące partie tekstu albo używasz skrótów myślowych dla mnie niedostępnych, żeby nie powiedzieć, że gadasz jakieś koszałki


Opcja 1 i 3.


Cytat:

A to po Modernie nie można dostać Pfizera jako trzecią dawkę?
Jeśli tak, to dlaczego?
Jak wygląda kwestia "mieszania" szczepionek?



Pojęcia nie mam, szczepię się dla świętego spokoju zycia w społeczeństwie, nie w imię wiary że te szczepionki mają sens i działają. Mówię tylko o burdelu ogarniętym pożarem jakim jest służba zdrowia.
dworkin - 2021-12-08, 10:26
:
Rok temu przeszedłem wariant alfa, lekko, bo tylko z jednodniowym poczuciem silnego oslabienia i dwoma tygodniami bez wechu/smaku. Delty pewnie jeszcze nie przeszedlem, ewentualnie obronilo mnie przed nia szczepienie. Osobiscie jednak sadze, ze zawdzieczam to glownie ostroznosci w kontaktach ze swiatem.

Szczepie sie zaś z wielka checia, uznaniem dla tego wspanialego wynalazku ludzkosci, jakim sa tak szczepienia w ogole, jak i nowa technologia mRNA. Pierwszy dam na sobie wyprobowac kazdą przeswietną zdobycz nauki tej rangi. W styczniu idziemy więc po trzecią dawkę, tym razem z 7-letnią córką, która dostanie swoją pierwszą. W dalszej rodzinie tez mamy "immunoscpetyków", ktorzy na wiesc o tym, ze zaszczepimy corke, wybuchli wrecz rejtańskim zapalem, by ją obronic. Po komentarzu o intelektualnym koltunstwie i odeslaniu na powrot do podstawowki nie odzywaja się już do nas w ogole.
utrivv - 2021-12-08, 10:50
:
dworkin napisał/a:

Szczepie sie zaś z wielka checia, uznaniem dla tego wspanialego wynalazku ludzkosci, jakim są tak szczepienia w ogóle, jak i nowa technologia mRNA. .
Teraz, kiedy każdy kto chciał już się zaszczepił świat nauki powoli przyznaje że to jednak był eksperyment i dopiero zaczynają badanie tego eksperymentu skutków więc powoli trzeba te hurraoptymistyczne hasła schować do szuflady, o DDT też początkowo pisano tylko pozytywnie :)
Nie mówię że to czyste zło tylko że na razie nic nie wiemy, samo działanie szczepionki nie ma tu znaczenia, DDT tez działało, chodzi o skutki.
dworkin - 2021-12-08, 11:04
:
Gdzie DDT, a gdzie mRNA? DDT powstal i byl stosowany w czasach, gdy standardy i mozliwosci badan np. klinicznych nie umywaly sie do tych dzisiejszych. Szczepionki mRNA w ciagu roku zostaly zbadane lepiej niz DDT w trakcie calego dozwolonego do użytku istnienia.
Stary Ork - 2021-12-08, 11:24
:
utrivv, DDT to znacząco inna bajka, jak już koniecznie chcesz szukać medycznej analogii w zamierzchłej przeszłości, to skupiłbym się jednak na talidomidzie. Tak tylko, ten.
dworkin - 2021-12-08, 11:32
:
To wlasnie po sprawie talidomidu wymogi co do badan klinicznych zostaly drastycznie zaostrzone. A i tak, jako ze byly to lata 60-te, nie byly tak dokladne jak dzis.
utrivv - 2021-12-08, 11:47
:
Czy to jeszcze optymizm czy już ignorancja? Człowiek jest niezwykle skomplikowaną maszyna chemiczną, nie da się tego przetestować tak szybko, długofalowe skutki pojawią się dopiero za 20 lat albo nigdy się nie pojawią a na razie nie wiemy, pisze jako fascynat nauki a nie antyszczep :)
Stary Ork - 2021-12-08, 11:53
:
Ale to jest bardzo praktyczna kwestia wyważenia: doraźne, konkretne korzyści kontra długofalowe, potencjalne zagrożenia. Z DDT było w sumie podobnie jeśli chodzi o zastosowanie, DDT mnóstwo ludzi uratowało przed malarią i tyfusem. Gdyby wtedy czekano 20 lat na długofalowe skutki... Tyle, że analogia z DDT jest jak każda analogia, więc ten, tego.

EDIT: Z resztą w kwestii tyfusu: to, dlaczego Rudolfa Weigla nie czcimy jako bohatera narodowego jest dla mnie jednocześnie wielką zagadką i odpowiedzią na parę ważnych pytań o Polskę --_-
utrivv - 2021-12-08, 12:01
:
Może wróćmy na chwile do początku, jestem zwolennikiem szczepień, porównanie z DDT grube, równie dobrze mogłem powiedzieć tu lezy pies pogrzebany.
Takie małe info pokazujące że ciągle to jeszcze badamy, historia siega lat 60tych
https://www.nature.com/articles/d41586-021-02483-w

Trojan - 2021-12-08, 12:09
:
utrivv napisał/a:
Czy to jeszcze optymizm czy już ignorancja? Człowiek jest niezwykle skomplikowaną maszyna chemiczną, nie da się tego przetestować tak szybko, długofalowe skutki pojawią się dopiero za 20 lat albo nigdy się nie pojawią a na razie nie wiemy, pisze jako fascynat nauki a nie antyszczep :)



Codziennie wpiepszasz na śniadanie/etc. cały ten szajs (mięso napakowane nieznanymi antybio/inną farmą , GMO i inne uje muje dzikie węże) które wyjdzie za 30 lat, albo i nie wyjdzie. Do tego teflon, wungiel i GSM... a jeszcze piszesz to z kraju w którym plagą stało się zażywanie przez światła młodzież, dziwnych chemicznych substancji na bazie butaprenu, produkowanych przez ludzi na poziomie SP.
Ale NIE, Spiseq BiGPharmy - zastanówmy się czy warto ryzykować nasze nieśmiertelne dusze. //mysli
utrivv - 2021-12-08, 12:13
:
Trojan, wpieprzam ale nie udaje że to nie ma wpływu na mój organizm, po prostu się nie przejmuję.
Trojan - 2021-12-08, 12:13
:
Stary Ork napisał/a:


EDIT: Z resztą w kwestii tyfusu: to, dlaczego Rudolfa Weigla nie czcimy jako bohatera narodowego jest dla mnie jednocześnie wielką zagadką i odpowiedzią na parę ważnych pytań o Polskę --_-


Urodził się w rodzinie austriackiej. Był synem Fryderyka i Elżbiety z Kröselów.
Niemiec kurła!!!
Zagadka...

Fidel-F2 napisał/a:
ale mimo to uważam, że kierunek w jakim zmierza szczepionkoza et consortes, to faszyzm.


Ja uważam że antyszepy to terroryzm biologiczny.
dworkin - 2021-12-08, 12:30
:
utrivv, gdy jego dom plonie, zastanawia sie nad dlugofalowymi skutkami lania wody. Szczepienia mRNA, jak na obecny czas i mozliwosci, zostaly zbadane w sposob wrecz wspanialy. Jakosc dzisiejszej wiedzy i badan klinicznych pozwala z ogromna pewnoscia stwierdzic, ze sa one bezpieczne, bez wiekszego prawdopodobienstwa powaznych skutkow ubocznych w dlugim okresie. Wystarczy zapoznac sie z wypowiedziami specjalistow. Gdyby DDT lub talmolid zostaly poddane dzisiejszemu rezimowi badan, zostalyby też utrącone w ciagu roku.

I choc powyzsze wciaz nie daja 100% pewnosci (a co daje?), to juz na sto procent jakiekolwiek ich ewentualne negatywne skutki statystycznie będą zawsze znakomicie mniejsze niz skutki zakazenia covidem.
utrivv - 2021-12-08, 12:32
:
Na szczęście nauka tak nie działa, to że ta technologia jest skuteczna nie powstrzymuje nikogo przed jej badaniem :)
Trojan - 2021-12-08, 13:15
:
Biuro obok jest rasowo Antyszczepionkowe (lewe certyfikaty nawet).
Dzisiaj zamknięte. Wszyscy się przeziębili.
:badgrin:
Fidel-F2 - 2021-12-08, 13:48
:
Trojan napisał/a:
Ja uważam że antyszepy to terroryzm biologiczny.
też tak uważam
Sabetha - 2021-12-08, 16:22
:
Fidel-F2 napisał/a:
Rok temu przez dwa tygodnie byłem ledwie żywy i łamało i bolało mnie w każdej komórce + nieustanne 38-39°, ale mimo to uważam, że kierunek w jakim zmierza szczepionkoza et consortes, to faszyzm.


Ja się autentycznie dusiłam. Jestem zdrowa, niegruba, wysportowana i padłam jako ta oliwka mała pod wysokim sadem. A potem odwieźli mnie do szpitala zapchanego po dziurki w nosie, gdzie za respirator robiło klepanie umierających babć po plecach przez umęczone pielęgniarki. I dlatego uważam za zjebizm, gdy ktoś, mogąc się zaszczepić i ograniczyć transmisję tego chujostwa, pozwala, by sobie swobodnie mutowało. Bo mam obawy, że gdy dopadnie mnie taka odporna na szczepionkę wersja, to znów będę miała przesrane.
Fidel-F2 - 2021-12-08, 16:26
:
Ale wiesz, że
Sabetha napisał/a:
zaszczepić
i
Sabetha napisał/a:
ograniczyć transmisję tego chujostwa
oraz
Sabetha napisał/a:
pozwala, by sobie swobodnie mutowało
w zasadzie nie mają ze sobą nijakiego związku?
Sabetha - 2021-12-08, 17:02
:
Fidel, ja nie jestem lekarką. Bez oporu przyznaję, że na wakcynologii znam się mniej więcej tak, jak na naprawie gaźników. A gdy czegoś nie wiem, udaję się do specjalistów i słucham, co do mnie mówią. A skoro mówią, że szczepienia to jedna z najistotniejszych rzeczy w walce z pandemią, to im wierzę. Nie wierzę natomiast sąsiadce zza płotu, kiedy opowiada o nanobotach i depopulacji. Jeśli to świadczy o mojej głupocie, to trudno. Jakoś zniosę ten dopust, bo moja głupota może zaszkodzić jedynie mnie samej.
Fidel-F2 - 2021-12-08, 17:11
:
Sabetha napisał/a:
Nie wierzę natomiast sąsiadce zza płotu, kiedy opowiada o nanobotach i depopulacji.
Nie wiem co ci odpowiedzieć, bow zasadzie tym zamykasz rozmowę.
Bibi King - 2021-12-08, 17:26
:
Fidel-F2 napisał/a:
Ale wiesz, że
Sabetha napisał/a:
zaszczepić
i
Sabetha napisał/a:
ograniczyć transmisję tego chujostwa
oraz
Sabetha napisał/a:
pozwala, by sobie swobodnie mutowało
w zasadzie nie mają ze sobą nijakiego związku?


Ale wiesz, że pieprzysz? W zaszczepionym organizmie wirus gorzej się namnaża, z czego wynika bezpośrednio jedna rzecz: niższa wiremia. Z niej z kolei wynikają niższa transmisja oraz mniejsza możliwość mutacji.
BG - 2021-12-08, 17:50
:
Tak czy inaczej, szkoda, że jeszcze nie ma na COVID takich szczepionek, które by całkowicie chroniły przed samym zakażeniem, a nie tylko przed ciężkim przebiegiem (jak np. ze szczepionkami na ospę czy odrę). Bo gdy szczepionka nie chroni przed samym zakażeniem i wirus nadal krąży w populacji, to zawsze istnieje ryzyko mutacji i pojawiania się coraz to kolejnych wariantów, w tym odpornych na szczepionki - jak z grypą.
Niedawno pojawiły się informacje o opracowaniu szczepionki w formie plastra z mikroigłami mająca dawać odporność na wiele lat - tylko że z tekstu wynikało, że one mają wejść do użytku dopiero w 2025 - pytanie, czemu tak późno, skoro "zwykłe" szczepionki testowano o wiele krócej przed dopuszczeniem do użytku.
https://pulsmedycyny.pl/szczepionka-przeciw-covid-19-w-formie-plastra-i-z-wieloletnia-ochrona-ruszyly-badania-kliniczne-1133341
Więc nie wiadomo, kiedy będziemy mieć szczepionkę chroniącą przed samym zakażeniem i dającą możliwość eradykacji COVID-u tak jak w przypadku ospy. Choć biorąc pod uwagę skłonność do mutacji wirusa ospy w porównaniu z SARS-CoV-2, to nie wiem, czy nawet w przypadku opracowania super-szczepionki kiedykolwiek dałoby się eradykować COVID.
Stary Ork napisał/a:
dlaczego Rudolfa Weigla nie czcimy jako bohatera narodowego

A on w ogóle mówił po polsku? Z samego imienia nazwiska raczej nikt by się nie domyślił, że to Polak. Podobnie jak w przypadku Edmunda Jannigera, Bertolda Kittela, Adriana Klarenbacha czy Donalda Tuska. ;)
Fidel-F2 - 2021-12-08, 18:40
:
Bibi King napisał/a:
Ale wiesz, że pieprzysz? W zaszczepionym organizmie wirus gorzej się namnaża, z czego wynika bezpośrednio jedna rzecz: niższa wiremia. Z niej z kolei wynikają niższa transmisja oraz mniejsza możliwość mutacji.
ale to tak z wiedzy ogólnej czy masz jakieś wsparcie?
Trojan - 2021-12-08, 19:09
:

Metzli - 2021-12-08, 19:41
:
Sabatha napisał/a:
Ja się autentycznie dusiłam. Jestem zdrowa, niegruba, wysportowana i padłam jako ta oliwka mała pod wysokim sadem.


Współczuję, naprawdę. Ja przeszłam bardzo lekko, jak trochę takie nietypowe przeziębienie. Chociaż po przechorowaniu miałam spory spadek ogólnej wydolności. Jak tylko pojawiły się objawy, zrobiłam test dla pewności i się okazało, że to covid. Uznałam, że tak trzeba, jeśli mam kontakt z ludźmi. I muszę wiedzieć czy to zwykłe przeziębienie, gdzie po paru dniach mogę wracać do prowadzenia zajęć czy jednak przerwa będzie musiała być dłuższa. Inne działanie byłoby z mojej strony nieodpowiedzialne. Z tego samego powodu się zaszczepiłam, trochę dla siebie, ale też z myślą o innych.
Sabetha - 2021-12-08, 19:49
:
Metzli napisał/a:
Z tego samego powodu się zaszczepiłam, trochę dla siebie, ale też z myślą o innych.


Ja się zaszczepiłam z czystego strachu przed śmiercią :badgrin: A że podczas choroby najbardziej mnie przerażała wizja, że pozarażam najbliższych i ktoś mi umrze, zagoniłam ich do szczepienia najszybciej, jak się dało.
Metzli - 2021-12-08, 19:53
:
O, tak. Ten strach o innych w trakcie był najgorszy. Bo oczywiście rodzinka się zaraziła ode mnie i przechodzili dużo ciężej. Na szczęście nie aż tak ciężko, żeby wylądowali w szpitalu, ale i tak wzywałam do nich lekarza, żeby ich osłuchał. Oczywiście prywatnie, kontakt z przychodnią ograniczał się do teleporady w stylu "jak jest gorączka to proszę brać pyralginę". --_- A ty się zastanawiasz czy to już jest ten czas, kiedy należy dzwonić po pogotowie.
Fidel-F2 - 2021-12-08, 20:21
:
Metzli napisał/a:
A ty się zastanawiasz czy to już jest ten czas, kiedy należy dzwonić po pogotowie.
wystarczyło kupić pulsoksymetr
Metzli - 2021-12-08, 20:55
:
Serio? :badgrin: Nie, nie wystarczyło, strach i tak był. Szczególnie jak słyszałam ten kaszel, gdzie prawie płuca wypluwali, a słabi byli tak, że ledwo byli w stanie ruszyć się z łóżka. Saturacja chwilami na granicy normy. U jednej osoby z mojej rodziny wdało się zapalenie płuc, przepisane leki pomogły.
Fidel-F2 - 2021-12-08, 21:27
:
Serio. Bardzo mnie nie zaskoczysz. Prawie dwa tygodnie miałem nieustannie 38-39'C, prawie nic nie jadłem, toaleta to była wyprawa na ośmiotysięcznik, bolało wszystko i kaszel po kilku dniach był, owszem nieustępliwy, bolesny i powtarzał się co chwila. Wypluwanie płuc to dobra metafora. Saturacja na granicy normy to take pitolenie, bo znaczy, że nigdy nie wyszła z normy. U mnie zresztą tak samo, zwykle ok 95, bywało, że spadało do 91. Tak, że ten, tego, wystarczyło poczekać, kontrolować i nie napychać sobie głowy medialną histerią.
Trojan - 2021-12-08, 21:28
:
Dzwonienie do mojej częstochowskiego odłamu rodziny jest jak oglądanie filmu 8części prawdy w połączeniu z Pasją.

Skrót - ojciec wylądował w szpitalu (kardio nie covid jak mi wstępnie mówiono) jego żona ma postępującego Alzheimera (o tym jak mocno dopiero teraz się przekonuje) - jej córka (47 yo) w zeszłym roku zmarła (dzisiaj się dowiedziałem od ciotki że po prostu się zachlała - na usprw. = SM+rak+pow.łuszczyca + 2/3 lata temu w nocy w łóżku jej mąż wykrwawił jej się na śmierć/ pęknięcie żylaka przełyku. fun fact dzień wcześniej wyszedł ze szpitala, gdzie był z okazji żylaków na żołądku czy gdzie tam. Aha. mają (mieli?) syna - 19 lat).
Mój brat cioteczny(48yo) latem zeszłego roku wylądował w szpitalu.
Na pół roku
Przez kawał czasu nie wiedzieli co mu jest, prawie zszedł, przeszedł dwa covidy. Okazało się że ma gruźlicę (wtf?)

Z ojcem nie ma kontaktu, bo nie ma telefonu (dopiero jutro ten 19latek mu ma go dostarczyć), Aneta w międzyczasie zgubiła samochód, jak jechała za karetką do szpitala, zostawiła go 1,5km od szpitala (bo coś tam ulica była zamknięta) i zapomniała.

kurfa, ten Alzheimer to masakra. Aneta przez 20 lat była dyspozytorką w pogotowiu, głowa musiała być u niej jak brzytwa.... eh. ponoć Viagara dobrze robi.


aha - stary jak w piątek dzwonił i żegnał się ze mną ze słowami że idzie do szpitala na covida to się zaj.biście dusił.
okazało się ze serce. woda w płucach.
Fidel-F2 - 2021-12-08, 21:34
:
Ty, kurwa, napisz scenariusz. Wszystkie niezależne festiwale Twoje. Z drugiej strony, od dawna wiemy, że taki jaki jesteś z normalnej rodziny się nie wziąłeś.
Trojan - 2021-12-08, 21:37
:
Fidel-F2 napisał/a:
Ty, kurwa, napisz scenariusz. Wszystkie niezależne festiwale Twoje. Z drugiej strony, od dawna wiemy, że taki jaki jesteś z normalnej rodziny się nie wziąłeś.


W tym problem że ta mroczniejsza część tej story to w zasadzie nie moja rodzina. To od drugiej żony ojca, więc żadna tam krew, ale jak ich słucham to mam wyrzuty że potykam się tylko ze zwykłymi życiowymi problemami.
Metzli - 2021-12-08, 21:44
:
Fidel napisał/a:
Tak, że ten, tego, wystarczyło poczekać, kontrolować i nie napychać sobie głowy medialną histerią.


Taa, jasne. Poczekać żeby się mocniej rozwinęło zapalenie płuc albo saturacja spadła poniżej 90.
MrSpellu - 2021-12-08, 22:43
:
Co to jest, kurwa, brat cioteczny? Chyba kuzyn.
Fidel-F2 - 2021-12-08, 22:51
:
syn siostry twojego ojca lub matki
Trojan - 2021-12-09, 00:14
:
Fidel-F2 napisał/a:
syn siostry twojego ojca lub matki


tak właśnie.
MrSpellu - 2021-12-09, 02:29
:
Ja wiem co to jest, siedemnaście lat próbuję oduczyć żonę tego idiotycznego terminu. Po prostu się zżymam i piecze mnie dupsko //spell
Fidel-F2 - 2021-12-09, 05:53
:
Idiotycznego bo?

Czyli babka stryjeczna też cię wkurwia?
Jachu - 2021-12-09, 06:37
:
Jachu napisał/a:
Moja i żony trzecia dawka przypada na okolice 20 grudnia, więc ustaliliśmy że nie bedziemy się kłuć na święta, bo nie wiadomo jak zareagujemy na szczepionkę. A tymczasem w weekend młodsza córka przeszła jakieś rewolucje żołądkowe - wymioty i ogólne nudności. We wtorek zaczęła starsza córka, a dziś rano ja. Żona z pracy się zwolniła z objawami grypowymi - dreszczami, bólami mięśni i bólem głowy. Jutro koło 15 mamy testy, zobaczymy czy to nie covid...
Wynik na covid negatywny. Czyli co innego nas męczyło //mysli
MrSpellu - 2021-12-09, 08:49
:
Fidel-F2 napisał/a:
Idiotycznego bo?

Czyli babka stryjeczna też cię wkurwia?


Bo jest to mylące. Pierwszy raz usłyszałem ten termin dopiero, gdy poznalem moją żonę. Często używała skrótów myślowych typu "mój brat to, moja siostra tamto". No i tak się składa, że ma swoje rodzeństwo oraz kuzynów, a w rozmowie miała na myśli oczywiście kuzyna/kuzynkę i miałem z tego tytułu mind fuck. Albo "a bo Twój brat mógłby coś tam" mając na myśli mojego kuzyna. Który i tak nie byłby moim "bratem ciotecznym", bo to kuzyn czwartego stopnia. Ale myliło jej się, bo to w sumie jedyna rodzina z którą utrzymujemy bliski kontakt.

Babka stryjeczna mnie nie wkurwia, bo nikt w promieniu stu kilometrów tego terminu nie używa, albo przynajmniej się nie spotkałem.
KS - 2021-12-09, 10:38
:
Tak z ciekawości, Fidelu, zapytam: nie używacie w waszych stronach słowa kuzyn w ogóle?
MrSpellu - 2021-12-09, 10:41
:
Kuzyn czwartego stopnia to pewnie u nich brat podchujaszczy albo coś w tym guście //spell
Stary Ork - 2021-12-09, 10:54
:
No nie no, jest brat, brat cioteczny, brat-sierżant, brat-kapitan, psubrat, ciepły brat, brat-łata i brat brata w dupę harata, trzeba się trzymać hierarchii.

EDIT: Jest jeszcze Antka żony brat rodzony, ale to samodzielne stanowisko.
MrSpellu - 2021-12-09, 10:59
:
I jeszcze brat pit //panda
Stary Ork - 2021-12-09, 11:11
:
Jako dziecko trzech zaborów* mam rodzinę w Kongresówce, potwierdzam.

*to skomplikowane. *
Jachu - 2021-12-09, 12:01
:
Stary Ork napisał/a:
No nie no, jest brat, brat cioteczny, brat-sierżant, brat-kapitan, psubrat, ciepły brat, brat-łata i brat brata w dupę harata, trzeba się trzymać hierarchii.

EDIT: Jest jeszcze Antka żony brat rodzony, ale to samodzielne stanowisko.
:DDD

Ale może wrócicie do tematu szczepień? :badgrin:
Widzę, że nowy moderator Asiks śpi i nie przywołuje do porządku :mrgreen:
dworkin - 2021-12-09, 12:10
:
Rodzeństwo cioteczne - brat lub siostra cioteczni - to na Podlasiu standardowe okreslenie, używane regularnie w stosunku do dzieci ciotki lub wujka (czyli rodzeństwa rodziców albo malżonkow ich rodzenstwa). Wg jakichś tam zasad genealogii cioteczni są jednak tylko po siostrze rodzica, zaś stryjeczni po bracie ojca (dla brata matki nie zostaje nic). Aczkolwiek Encyklopedia PWN zgadza się już ze zwyczajem podlaskim i definiuje ciotecznych jako dzieci ciotki lub wujka. Ergo ciało naukowe has spoken, causa finita. Więc STFU //spell

Osobiście sądzę, że to znacznie lepsze niż mówić na wszystkich per kuzyn, bo precyzyjniej określa rodzaj relacji. Moja pochodząca z Kujaw żona też początkowo się rzucała, ale ostatnio również akceptuje to określenie. No bo jakie prawo rzucać się ma ktoś, kto na szlafrok mówi porannik? A ten, co zamiast "na dwór" mówi "na pole", to powinien utracić nawet prawa człowieka :P
Stary Ork - 2021-12-09, 12:17
:
dworkin napisał/a:
A ten, co zamiast "na dwór", mówi "na pole", to powinien utracić nawet prawa człowieka


Może byś tak ubrał się ciepło i korzystając z korzystnej aury udał się do parku, żeby dla dobrostanu psychicznego nieco powypierdalać? :mrgreen:
MrSpellu - 2021-12-09, 12:42
:
Ja mówię "na zewnątrz" :P

Rodzina żony regularnie używa zwrotu "na dworzu" co mnie wkurwia jeszcze bardziej niż ten nieszczęsny "brat cioteczny" //spell

dworkin napisał/a:
Aczkolwiek Encyklopedia PWN


Aczkolwiek wsadź ją sobie do dupy //spell Dziadek Mróz Ci pomoże //spell
fdv - 2021-12-09, 13:00
:
dworkin napisał/a:
A ten, co zamiast "na dwór" mówi "na pole", to powinien utracić nawet prawa człowieka :P


from your lips to god's ears

Nie tylko na podlasiu się mówi brat cioteczny co najmniej pół Warszawy i mazowsza tak mówi. A kuzyn dla mnie to ktoś z kim jestem skoligacony ale w jakim konkretnie stopniu to mnie nie interesuje bo i tak widuję go raz na ruski rok.
MrSpellu - 2021-12-09, 13:04
:
fdv napisał/a:
A kuzyn dla mnie to ktoś z kim jestem skoligacony ale w jakim konkretnie stopniu to mnie nie interesuje bo i tak widuję go raz na ruski rok.


Dokładnie tak.
dworkin - 2021-12-09, 13:07
:
fdv napisał/a:
Nie tylko na podlasiu się mówi brat cioteczny co najmniej pół Warszawy i mazowsza tak mówi.

Jest, jak mówisz. Po prostu odnioslem sie konkretnie do krainy wlasnego pochodzenia.
Fidel-F2 - 2021-12-09, 14:48
:
KS napisał/a:
Tak z ciekawości, Fidelu, zapytam: nie używacie w waszych stronach słowa kuzyn w ogóle?
fdv napisał/a:
A kuzyn dla mnie to ktoś z kim jestem skoligacony ale w jakim konkretnie stopniu to mnie nie interesuje bo i tak widuję go raz na ruski rok.


dworkin napisał/a:
(dla brata matki nie zostaje nic)
wujeczni
Sabetha - 2021-12-09, 17:39
:
fdv napisał/a:

Nie tylko na podlasiu się mówi brat cioteczny co najmniej pół Warszawy i mazowsza tak mówi.


Cała Lubelszczyzna również, więc czytając waszą dyskusję na chwilę doznałam lekkiego zwarcia synaps (ale jak to wkurwia, no jak?!). Jednak my na kapcie mówimy ciapy, a na temperówkę strugaczka, więc cóż się będę odzywać...

Fidel-F2 napisał/a:
Tak, że ten, tego, wystarczyło poczekać, kontrolować i nie napychać sobie głowy medialną histerią.


Wszystkie kobieciny, które ratownicy wnosili na oddział, czekały chyba trochę za długo. Za mojej bytności w sali, gdzie leżałam, przyjechały trzy, jedna wyszła do domu, umarły dwie. Upiorne to było, zwłaszcza bulgoczący odgłos przy kaszlu. Jakby im się coś w środku gotowało. Dlatego gdyby teraz ktoś mi chorował ciężej, chyba bym zwariowała ze strachu i wiedza, że większość choruje tak jak Ty albo lżej, nic by nie pomogła.
utrivv - 2021-12-09, 18:33
:
dworkin napisał/a:
To wlasnie po sprawie talidomidu wymogi co do badan klinicznych zostaly drastycznie zaostrzone. A i tak, jako ze byly to lata 60-te, nie byly tak dokladne jak dzis.

O czymś takim mówiłem: https://www.eurekalert.org/news-releases/936761
Ale powtarzam raz jeszcze, też uważam że korzyści ze szczepień przewyższają minusy
Cytat:
Of the 139 teens and young adults, ranging from 12 to 20 years of age, researchers identified and evaluated:

Most patients were white (66.2%), nine out of 10 (90.6%) were male and median age was 15.8 years.
Nearly every case (97.8%) followed an mRNA vaccine, and 91.4% occurred after the second vaccine dose.
Onset of symptoms occurred at a median of 2 days following vaccine administration.
Chest pain was the most common symptom (99,3%); fever and shortness of breath each occurred in 30.9% and 27.3% of patients, respectively.
About one in five patients (18.7%) was admitted to intensive care, but there were no deaths. Most patients were hospitalized for two or three days.
More than three-fourths (77.3%) of patients who received a cardiac MRI showed evidence of inflammation of or injury to the heart muscle.
Nearly 18.7% had at least mildly decreased left ventricular function (squeeze of the heart) at presentation, but heart function had returned to normal in all who returned for follow-up.

KS - 2021-12-10, 16:59
:
Dziabnięty trzeci raz, hurtowo czyli wespół z żoną. Jak ginąć to razem.
utrivv - 2021-12-10, 18:43
:
Ku pokrzepieniu serc, raport pzh o NOP po szczepieniach
https://www.pzh.gov.pl/wp...-30.11.2021.pdf
Cytat:
1
Niepożądane Odczyny Poszczepienne po szczepionkach przeciw COVID-19 w Polsce
Raport za okres 27.12.2020 – 30.11.2021
Ogółem do dnia 30 listopada 2021 r. zarejestrowano 16 299 NOP, natomiast wykonano łącznie 41 675 389 szczepień. NOPy stanowią ok.
0,05%.
W ramach prowadzonego w NIZP PZH - PIB nadzoru epidemiologicznego, od 27 grudnia 2020r. do 30 listopada 2021 r.
z Inspekcji Sanitarnej wpłynęło łącznie 13 276 NOP, co stanowi ok. 80% zgłoszeń zarejestrowanych w systemie SEPIS (System Ewidencji
Państwowej Inspekcji Sanitarnej). Pozostałe zgłoszenia są uzupełniane przez Inspekcję Sanitarną i sukcesywnie przesyłane do NIZP PZH -
PIB.

Ciężkich przypadków było 454, nie wszystkie zakończone zgonem, często występował udar mózgu, ciekawe że sporo przypadków nastąpiło po 2 dawce, to mnie zaskoczyło //mysli
BG - 2021-12-22, 23:38
:
Wczoraj przyjąłem trzecią dawkę.
Lajcik - tylko bolące ramię, nic poza tym.
Władza przespała kilka miesięcy przy wprowadzaniu obowiązkowych szczepień dla personelu medycznego i wykonawców paru innych zawodów.
Szkoda, że póki co, w Polsce certyfikaty covidowe nie przydają się praktycznie do niczego. Inaczej niż w wielu innych krajach.
ASX76 - 2021-12-22, 23:52
:
Wybory parlamentarne za pasem, więc władza woli się nie narażać głównej części swego elektoratu.
Romulus - 2021-12-23, 09:12
:
BG napisał/a:

Szkoda, że póki co, w Polsce certyfikaty covidowe nie przydają się praktycznie do niczego. Inaczej niż w wielu innych krajach.

Ostatnio na mojej siłowni zaczęli sprawdzać. Co mnie bardzo ucieszyło. I z entuzjazmem okazuję. :mrgreen:
Fidel-F2 - 2021-12-23, 09:14
:
Leming
Trojan - 2021-12-23, 17:29
:
korwinowiec
m_m - 2021-12-23, 17:48
:
Przedstawiacie się?
BG - 2021-12-24, 13:58
:
ASX76 napisał/a:
Wybory parlamentarne za pasem,

21 miesięcy - 22 miesiące to "za pasem"?
ASX76 napisał/a:
więc władza woli się nie narażać głównej części swego elektoratu.

Większość konserwatystów jest przychylna szczepieniom. To głównie zwolennicy Konfederosji i część radiomaryjnego elektoratu PiS-u jest przeciwko. Nie jest to większość wyborców PiS-u. A sam Maliniak, tak samo jak Pinokio, nie kryją się z tym, że się zaszczepili.
Terlecki i sam karakan też są zaszczepieni.
Romulus napisał/a:
Ostatnio na mojej siłowni zaczęli sprawdzać.

OK. Tylko że póki co, nie ma do tego podstawy prawnej.
ASX76 - 2021-12-25, 16:20
:
BG napisał/a:

21 miesięcy - 22 miesiące to "za pasem"?


Owszem. Tu nie tylko trzeba kombinować tak żeby nie podpaść, ale i przymierzać się do obsypywania "bajerami" ;)
Romulus - 2022-01-05, 16:03
:
No i po trzeciej dawce. Od godziny. Zatem jeszcze zastanawiam się, czy otwierać wino. Chyba otworzę. Białe, na wszelki wypadek. Nie będzie szkoda, gdyby jakaś gorączka... :)
ASX76 - 2022-01-05, 16:12
:
Czy nie dałoby się wstrzymać z winem przez najbliższą noc od przyjęcia szczepionki?
Jeśli zajdzie konieczność zbijania gorączki, to lepiej nie mieć alkoholu we krwi, nie wspominając o samym specyfiku...
Stary Ork - 2022-01-05, 16:23
:
Przez Ciebie umrze trzeźwy, niecnoto.
Romulus - 2022-01-05, 18:24
:
ASX76 napisał/a:
Czy nie dałoby się wstrzymać z winem przez najbliższą noc od przyjęcia szczepionki?
Jeśli zajdzie konieczność zbijania gorączki, to lepiej nie mieć alkoholu we krwi, nie wspominając o samym specyfiku...

No co ty, od jutra wolny weekend, do tego żadnego dyżuru weekendowego, do tego od przyszłej środy remont połowy mieszkania. Należy mi się i żadna gorączka mi nie będzie bruździć. :) Ubezpieczyłem się wywiadem - nikt ze znajomych po trzeciej dawce nie miał problemów. Żonę ręka bolała.
Trojan - 2022-01-05, 19:05
:
Romulus napisał/a:
Ubezpieczyłem się wywiadem - nikt ze znajomych po trzeciej dawce nie miał problemów. Żonę ręka bolała.


a mój kolega, Duda Andrzej, zachorował mimo że był po trzeciej dawca.
ASX76 - 2022-01-05, 19:30
:
Romulus napisał/a:
Ubezpieczyłem się wywiadem - nikt ze znajomych po trzeciej dawce nie miał problemów. (..)


Jeśli nie są klonami, to o niczym nie świadczy ;)
Romulus - 2022-01-06, 09:02
:
Jest git, tylko ręka mnie boli, a raczej czuję miejsce "ukąszenia" przez szatana. Poszedłbym pobiegać dziś, ale może posłucham rady i zamiast tego pójdę na spacer. :)
m_m - 2022-01-11, 17:50
:
Siedzę w poczekalni szykujac sie na trzecia dawkę.
Mam nadzieję że mnie jutro nie poskłada.
ASX76 - 2022-01-11, 18:06
:
Dzisiejsza noc powinna być punktem krytycznym. Jeśli przetrwacie ją bez żadnych udziwnień, to nie tylko veni i vidi, ale naprawdę vici ;)
utrivv - 2022-01-11, 18:08
:
m_m napisał/a:
Siedzę w poczekalni szykujac sie na trzecia dawkę.
Mam nadzieję że mnie jutro nie poskłada.
Byłem pełen najgorszych przeczuć ale jedyny objaw u mnie to bolące ramię (mięsień), nie mogłem spać na tym boku, tylko u mnie było 2xmoderna i pfizer, siostrę po 2xastra + pfizer poskładało strasznie
ASX76 - 2022-01-11, 18:10
:
Z astry to tylko Opel :-P
Trojan - 2022-01-11, 19:09
:
jak wspominałem - u nas 3x moderna
ja trójkę przeszedłem prawie bez skutków ubocznych
M. natomiast miała bardzo silny odczyn negatywny, ale ciężka noc+paracetamol i jak renkom odjoł.
ASX76 - 2022-01-11, 19:23
:
Ja to przy drugiej dawca miałem w nocy stan podgorączkowy i czułem się dziwnie, ale wturlałem apap i się uspokoiło ;)
Tak więc jak coś, to zbijać (pod)gorączkę i będzie good :-P
m_m - 2022-01-12, 12:54
:
Od nocy mnie ramię napierdala, poza tym żadnych innych skutków ubocznych.
Chyba trafiłem na wybrakowanego chipa.
ASX76 - 2022-01-12, 13:00
:
Krótkotrwały stan zapalny w miejscu wkłucia to żaden skutek uboczny ;)
Trojan - 2022-01-12, 14:05
:
niestety jak donoszą z kraju Starszych Braci, spadek przeciwciał jednak następuje mocno skokowo - nawet po trzeciej działce. Podnoszą też sens kłucia co 4/5/6 mc.
W tym roku ma wejść do obrotu klasyczna szczepionka "hodowana" wedle klasycznych prawideł - obaczymy.
Może Omikron faktycznie załatwi sprawę...
utrivv - 2022-01-12, 14:09
:
Ja nie czekam, leję sobie codziennie do zupy --_-
dworkin - 2022-01-12, 14:37
:
A ja bylem napalony na 3-cią dawkę jak dzik. Z całą rodziną mieliśmy iść po Świętach. W czasie tym jednak przeszła po nas infekcja, ktorą podejrzewam o bycie Omikronem. Corka przyniosla ze szkoly zwykle przeziebienie, zarazila syna, ktory ze 2 tygodnie mial nieprzerwanie silny katar. Wtedy jednak sądzilem, ze to slabosc mlodego ukladu odpornosciowego. Aż zaraziłem się sam. Ludzie, nigdy nie mialem takiego kataru. Moje najgorsze zatkanie nosa to może 2-3 dni i potem już względny luz. Tym razem miałem potężną wciąż cieknącą i niepozwalającą spać flegme jakieś 10 dni. Bez żadnej poprawy. Bol zatok, krwotoki z nosa, ale zadnych innych objawow. Lecz już po jakims tygodniu, akurat w Wigilie, zaczalem podejrzewac, iz to Omikrom, skoro wg doniesien atakuje wlasnie nos i gardlo. Aż po 10 dniach, nagle, obudziłem się z zatkanym, ale suchym nosem. Vincere!

Pasowalyby jednak do objawow nasze profile odpornosciowe: ja tylko 2 dawki i wyrazne objawy, syn 18 miesiecy i wyrazne objawy, zona ozdrowieniec, 2 dawki i znikome objawy, corka 7 lat, ozdrowieniec i znikome objawy, tesciowa 3 dawki i nic.

Internistka mnie ojebala, ze nie poszedlem na test, a ja, że byly Swieta, a objawy niejednoznaczne. Na co znowu ona, ze teraz wiekszosc infekcji to Omikron i nawet przy drapaniu w gardle wysyla na test. Yeah, right! Pediatrka jakoś syna nie wyslala, ale fakt, ze bylismy u niej na starcie infekcji.

Tak wiec jako, ze po przechorowaniu covida trzeba poczekac od 1 do 6 miesiecy na 3 dawke, to na wszelki wypadek czekamy na przelom luty/marzec.
Fidel-F2 - 2022-01-12, 15:32
:
dworkin napisał/a:
Internistka mnie ojebala, ze nie poszedlem na test
Powinieneś mendzie wyjebać plaskacza w pysk. Ze dwa tygodnie temu mieliśmy cała rodziną dziwne objawy. Żona ma problemy z zatokami, jeśli na początku zaniedba to potem się to ciągnie tygodniami. Ponieważ czuła, że idzie w tym kierunku (a ma doświadczenie bo ma tak od lat), zadzwoniła do przychodni. Test! Ale zatoki... Test! Ale ja chcę się leczyć na zatoki... TEEEST11!!1!!1! A że zgłosiła też córki, że do pediatry, to wysłali wszystkie trzy na test. Test następnego dni. Czyli pierwszy dzień w dupę, bez wizyt u lekarza, bez badania, bez jakiegokolwiek leczenia. Od razu wszystkie zasrane służy dzwonią i kwiczą jeden przez drugiego "kwarantanna-sratatanna!", "aplikacja-sracja!". Jaka kurwa kwarantanna? Z jakiego, kurwa, pojebanego pomysłu? Ale chuj, idą na testy. Dostały - matka i dwoje małych dzieci! - termin w dwóch różnych miejscach na tę samą godzinę. Nie wiem jak to sobie debile wykoncypowały. Ale chuj, załatwiła w jednym miejscu. No to mamy drugi dzień. W punkcie testowania dwie laski - jedna bez maseczki, druga z maseczką na brodzie, pacjenci wszyscy podpisują się jednym długopisem, poza tym stoją na mrozie w kolejce (żona ma chore zatoki) bo to, kurwa, namiot na boisku jest. Ale chuj, test zrobiony, wyniki jutro. Czyli, kurwa, drugi dzień w dupę, bez kontaktu z lekarzem, bez diagnozy, bez leczenia. A głupie chuje dzwonią, "gdzie pani jest? czy aby w domu", "kwarantanna-sratatanna!", "aplikacja-sracja!". Dzień trzeci, wyniki o 11.45, wszystkie trzy negatywne. Telefon do przychodni. Bardzo mi przykro ale już nie rejestrujemy. Kurwa jutro. Czyli trzeci dzień w dupę, bez kontaktu z lekarzem, bez diagnozy, bez leczenia. Szczęśliwie nie była to żadna dramatyczna choroba i jakoś się z tego wyszło, ale gdyby to było coś poważniejszego?

Podsumowując. Gdy słyszę szczep się, kwarantanna, maseczka i inne podobne debilizmy to najpierw strzelam, potem dobijam dębową pałą a na koniec pytam o co chodzi.
m_m - 2022-01-12, 15:40
:
Mylisz dobrodziejstwo szczepionek ze zwyklym ludzkim olewactwem i Polnische Ordnung.
Fidel-F2 - 2022-01-12, 15:51
:
mylisz szczepionki z preparatem w trakcie badań
m_m - 2022-01-12, 15:57
:
Gupiś
Sabetha - 2022-01-13, 15:45
:
Fidel, ale ten burdel to był w polskiej ochronie zdrowia już wcześniej, pandemia tylko go pogłębiła i obnażyła całą mizerię. Co nie jest bynajmniej winą żadnych szczepionek, tylko chronicznego jebałpiesizmu kolejnych władz.

Co do mnie, zaszprycowałam się dawką przypominającą w poniedziałek, cały wtorek byłam smutna, a dziś jestem jak nowa. Czekam na omikrona, który przejdzie przez szkolny "reżim sanitarny" jak nóż przez gorące masełko. Mam nadzieję, że i teraz jakoś to przetrwam.
dworkin - 2022-01-13, 16:24
:
Jeśli wg specjalistów rozprzestrzenia się tak szybko, że w miesiąc ma zarazić dziesiąt % Polaków, to na pewno zaraz po Ciebie przyjdzie i osiągniemy odporność zbiorową. I pochowamy kilkadziesiąt tysięcy osób. Dzięki wam, rządzący i antyszczepionkowe szury!

Pocieszam sie jednak, że z tego co czytam, i jak sądze po sobie, zaszczepieni nawet jeno dwiema dawkami przejda Omikrona prawie tylko lekko.
Trojan - 2022-01-13, 17:18
:
podobne story do Fidelitowego, zaliczył mój kumpel-nauczyciel. Poszedł na pocz. grudnia do lekarza bo go zatoki napierdzielały od 2 tyg. Najpierw zaliczył 1h czekanie pod przychodnią na mrozie (atak zimy grudniowy) po czym dostał sms od przychodni że musi iść po test. itd, itp. na 3 dzień dostał się do lekarza (po odstaniu także w 3h kolejce na testach) który dał mu coś tam na zatoki(covida nie miał).
3 dni nagle nie było go w pracy/szkolde
toto - 2022-01-13, 18:14
:
Też coś podobnego przeżyłem w czerwcu - boli gardło? no to zapraszam na test. Później beznadziejne leczenie objawowe. W końcu rtg, diagnoza i antybiotyk. Skończyło się zapaleniem oskrzeli i łącznie miesiącem zmarnowanym plus kolejnym takim sobie. Na dodatek mieliśmy napiętą sytuację w pracy (trzeba było skończyć zadania) i pomimo choroby byłem (zdalnie) w robocie przez cały czas trwania choroby. Nie polecam.
ASX76 - 2022-01-13, 18:45
:
Trojan napisał/a:
Poszedł na pocz. grudnia do lekarza bo go zatoki napierdzielały od 2 tyg. Najpierw zaliczył 1h czekanie pod przychodnią na mrozie (atak zimy grudniowy) po czym dostał sms od przychodni że musi iść po test. itd, itp.(..)


Oszczędziłby czas i zdrowie, gdyby od razu zrobił test :-P
Sabetha - 2022-01-13, 19:01
:
Zdumiewacie mnie. Gdzieś tak w październiku/listopadzie strasznie bolało mnie gardło, więc sobie zwyczajnie poszłam do naszego lokalnego ośrodka zdrowia. Lekarka obejrzała i zapytała, czy wyrażam ochotę zrobienia testu. Nie wyrażałam, więc dała trzy dni zwolnienia i kazała sobie poleżeć. No więc sobie poleżałam i mi przeszło.
Ale ja ze wsi jestem :mrgreen:
utrivv - 2022-01-13, 19:37
:
Sabetha napisał/a:
Zdumiewacie mnie. Gdzieś tak w październiku/listopadzie strasznie bolało mnie gardło, więc sobie zwyczajnie poszłam do naszego lokalnego ośrodka zdrowia. Lekarka obejrzała i zapytała, czy wyrażam ochotę zrobienia testu. Nie wyrażałam, więc dała trzy dni zwolnienia i kazała sobie poleżeć. No więc sobie poleżałam i mi przeszło.
Ale ja ze wsi jestem :mrgreen:
U mnie to samo, jak lekarz słyszy że nie chcę testu to nie, podobnie pyta o antybiotyk, ponieważ ja jestem ogólnie na nie to nie biorę ale ta opcja zawsze leży na stole.
toto - 2022-01-13, 19:44
:
Jak się rejestrowałem, przy moich objawach, wchodziła tylko teleporada, bo bali się covida. A lekarka po kilku minutach mówi, że wysyła na test i tyle. Dobra, coś wypisała do leczenia objawowego, ale nic to nie pomogło. Wyniki na koniec dnia, a że był piątek, kolejna wizyta dopiero w następnym tygodniu, przez weekend się nawet pogorszyło. Antybiotyk został mi wypisany po ok. 2 tygodniach (już nie pamiętam dokładnie) i on pomógł.
bio - 2022-01-14, 00:06
:
U mnie w szpitalu filmowa fikcja wkroczyła w szarzyznę codzienności. Nie rozświetlając jej szczególnie. Znajomy ( dalszego stopnia, ale w jego żonie[ wtedy nie] podkochiwałem się w podstawówce) leżał z covidem u nas. Było mu gorzej. Wysłali go do Wawy na Szaserów, czyli poważnie. Poleżał tam i umarł. Strach był po ludziach, bo szczepiony. Potem ludzie odetchli, bo się wydało, że farbowany szczepiony. Jechał jakiś czas temu za granicę i se fałszywe zaświadczenie zrobił, a gdy już chory się hospitalizował, to dalej wciskał ciemnotę. Ciekawe, jak to było, że tak można było? Jak by nie było, kolejny odcinek serii Oszukać przeznaczenie skończył się zgodnie z porządkiem rzeczy.
Trojan - 2022-01-14, 00:25
:
(nie)rozumiem że młodzi mogą się bawić w takie rzeczy...ale stary... jak piłka była już w polu bramkowym
ASX76 - 2022-01-14, 00:37
:
Stary wcale nie znaczy mądrzejszy ;)
Fidel-F2 - 2022-01-14, 00:48
:
A jakie to ma znaczenie? Inaczej by go leczyli?
ASX76 - 2022-01-14, 00:55
:
Zaszczepieni by nie panikowali ;)
Trojan - 2022-01-14, 01:35
:
Fidel-F2 napisał/a:
A jakie to ma znaczenie? Inaczej by go leczyli?



no podobna tak.
Fidel-F2 - 2022-01-14, 02:49
:
//facepalm
Sabetha - 2022-01-14, 04:35
:
Fidel napisał/a:
A jakie to ma znaczenie? Inaczej by go leczyli?


Inaczej by przechodził. A przynajmniej miałby większą szansę na niezejście.
Fidel-F2 - 2022-01-14, 05:01
:
Ale leczyli by tak samo.
MrSpellu - 2022-01-14, 07:58
:
bio, ale za to teraz wdowa jest wolna.
ASX76 - 2022-01-14, 10:57
:
MrSpellu napisał/a:
bio, ale za to teraz wdowa jest wolna.


To mi brzydko pachnie "hienizmem" ;)
MrSpellu - 2022-01-14, 10:58
:
kto wybrzydza, ten nie rucha
bio - 2022-01-15, 00:14
:
Nie leczyli by inaczej, ale widownia by inaczej kibicowała. A i on nie zaczarował rzeczywistości.
ASX76 - 2022-01-15, 00:22
:
MrSpellu napisał/a:
kto wybrzydza, ten nie rucha


Kto rucha, to później płaci w takiej czy innej formie :-P
Fidel-F2 - 2022-01-15, 03:10
:
No to problem jest z widownią.
Sabetha - 2022-01-15, 14:34
:
Problem to ma rodzina tego, co zszedł. On już nie ma żadnych, a widownia jak to widownia - po igrzyskach ma to w dupie.
m_m - 2022-01-25, 14:33
:
Mój zmiennik-antyszczepionkowiec, zwolennik teorii spiskowych i słuchający bzdur min. o tzw. plandemi, zachorował wraz z rodziną. Oczywiście mówi że to angina lub przeziębienie.
Kurwa , niektórzy ludzie to debile.
utrivv - 2022-01-25, 15:14
:
Jak się okaże że to naprawdę angina, dostanie do ręki mocny dowód, wiesz co masz robić --_-
m_m - 2022-01-25, 15:18
:
Nie da rady, na wymaz też nie pójdzie, więc nie dowiemy się prawdy :mrgreen:
Fidel-F2 - 2022-01-25, 15:28
:
m_m, a wydawałby się, żeś wykształcony człowiek...
m_m - 2022-01-25, 15:37
:
Idż zrób gałę Braunowi.
Uther Doul - 2022-01-25, 16:01
:
W dobie korony już nikt się nie zaziębia ani nie choruje na grypę, wiadomo

Ja ostatnio miałem katar, szmerało w gardle, trochę kaszlałem, dwa dni i przeszło. Pewnie Omikron albo inny Megatron.
Fidel-F2 - 2022-01-25, 16:44
:
Ty robisz gałę komu popadnie? Rzeczywiscie, pozazdrościć stylu.
Trojan - 2022-01-25, 17:41
:
Uther Doul napisał/a:
W dobie korony już nikt się nie zaziębia ani nie choruje na grypę, wiadomo

Ja ostatnio miałem katar, szmerało w gardle, trochę kaszlałem, dwa dni i przeszło. Pewnie Omikron albo inny Megatron.


choruje, ale choroby typowo zakaźne (grypy/podobne) zostały mocno przyhamowane.
Trojan - 2022-01-26, 22:59
:
https://pulsmedycyny.pl/zespol-pan-szczepionka-przeciw-covid-19-najlepiej-zbadana-w-historii-szczepien-1139362

Cytat:


„wolność człowieka do dokonywania nieracjonalnych, sprzecznych z naukowymi poglądami wyborów kończy się tam, gdzie zaczynają one zagrażać zdrowiu i życiu współobywateli”

Stary Ork - 2022-01-27, 07:11
:
Uther Doul napisał/a:
W dobie korony już nikt (...) nie choruje na grypę


https://www.abc.net.au/ne...demic/100546836

https://www.nature.com/articles/s41467-021-23440-1

https://www.eurosurveilla...1.26.11.2100221

Więc ten.
Fidel-F2 - 2022-01-27, 08:30
:
https://youtu.be/VcIOULyVeUo
Stary Ork - 2022-01-27, 08:39
:
Jaka ta kobieta jest apokaliptycznie głupia, to się w pale nie mieści.
Uther Doul - 2022-01-27, 09:40
:
Stary Ork napisał/a:
Uther Doul napisał/a:
W dobie korony już nikt (...) nie choruje na grypę


https://www.abc.net.au/ne...demic/100546836

https://www.nature.com/articles/s41467-021-23440-1

https://www.eurosurveilla...1.26.11.2100221

Więc ten.

Czekałem kto pierwszy wezmie to full serio i wjedzie ze statami, stawialem mimo wszystko na Trojana
Stary Ork - 2022-01-27, 09:47
:
Jest mi z tego powodu niezwykle wszystko jedno.
Sabetha - 2022-01-27, 15:01
:
Ork napisał/a:
Jaka ta kobieta jest apokaliptycznie głupia, to się w pale nie mieści.


Nie dość, że głupia, to innych ma za jeszcze głupszych. Wszelkie statystyki są bardzo łatwe do zgooglania, a to szybciutko odsłania na przykład pierdolenie o "największych" zgonach w Izraelu.

BTW, zwykle staram się nie oceniać ludzi po wyglądzie, ale jak widzę kolejną kretynkę z hełmofonem z własnych kudłów na łbie, to zaczynam wierzyć nie tylko w korelację, ale nawet w przyczynowość.
Jachu - 2022-01-27, 15:09
:
Sabetha napisał/a:
BTW, zwykle staram się nie oceniać ludzi po wyglądzie, ale jak widzę kolejną kretynkę z hełmofonem z własnych kudłów na łbie, to zaczynam wierzyć nie tylko w korelację, ale nawet w przyczynowość.
:DDD :DDD :DDD

Wczoraj z żoną przyjęliśmy trzecią dawkę i od razu zaszczepiliśmy starszą córkę. Obyło się bez atrakcji, jeśli nie liczyć lekkiego bólu ręki.
Tomasz - 2022-01-27, 15:19
:
Ja jestem miesiąc po trzeciej dawce. Tydzień temu syn (zaszczepiony dwa razy) z liceum przyniósł covida, po objawach ewidentnie omikron. Złapało też mnie i żonę. Przechodzimy jak lekkie przeziębienie, ja prawie bez objawów, trochę pokaszlałem, tak ze trzy razy dziennie. Żona narzekała na zmęczenie i więcej spała. Młody miał gorączkę półtorej dnia. Miał też parę dni katar i tyle.
Jak działają systemy odnośnie kwarantanny itd to mi się pisać nawet nie chce. Na zdalne (jeszcze przed ogólnopolskim wprowadzeniem) to musieliśmy wspomagać dyrekcję szkoły przesyłając wyniki itd, żeby w ogóle mogli z sanepidu wymęczyć jakieś decyzje. Sam sanepid po tygodniu się do nas dodzwonił i ucieszył że już "szkoła załatwiona".
Także szczepić się i nie marudzić. Tym bardziej, że wiem jak członków dalszej rodziny czy na początku pandemii sąsiadów, rozkładał covid i jak długo trzymał.
Fidel-F2 - 2022-01-27, 16:17
:
https://streamable.com/noc0gs?fbclid=IwAR1fvkMFOxeMIQzn8-MmKBTrwYkyIGmLMLOglrrDCr8ssIbI59z35qNYCwE
Sabetha - 2022-01-27, 16:54
:
Fidel, Ty nas trollujesz, prawda? PRAWDA?

Pan z filmiku twierdzi również, iż boreliozę stworzył nazistowski weterynarz w tajnym amerykańskim laboratorium. No cóż, mnie przekonał.
m_m - 2022-01-27, 17:42
:
To przecież oczywiste że trolluje.
A stonkę zrzucili do Polski Amerykanie w 1946 roku.
Fidel-F2 - 2022-01-27, 18:13
:
Tomasz napisał/a:
Tydzień temu syn (zaszczepiony dwa razy) z liceum przyniósł covida, po objawach ewidentnie omikron. Złapało też mnie i żonę. Przechodzimy jak lekkie przeziębienie, ja prawie bez objawów, trochę pokaszlałem, tak ze trzy razy dziennie. Żona narzekała na zmęczenie i więcej spała. Młody miał gorączkę półtorej dnia. Miał też parę dni katar i tyle.
bo to jest max co robi omikron czy łykasz preparat czy nie

m_m napisał/a:
A stonkę zrzucili do Polski Amerykanie w 1946 roku.
tja, a Żydzi robią macę z chrześcijańskich dzieci
Trojan - 2022-01-27, 18:15
:
Kurfa, sam miałem popełnić post o stronce z amerykańskiego instytutu, ale skasowałem.... Żeby nie było że.
Sabetha - 2022-01-28, 07:59
:
W mojej szkole wybuchło ognisko zarazy. Niezaszczepiona koleżanka z drgawkami i jakąś upiorną temperaturą. Chodzę po domu i kicham, i myślę sobie, jak to dobrze, że przyjęłam nieprzebadany preparat powodujący niepłodność i wyrastanie rogów.
Romulus - 2022-01-28, 08:10
:
Sabetha napisał/a:
W mojej szkole wybuchło ognisko zarazy. Niezaszczepiona koleżanka z drgawkami i jakąś upiorną temperaturą. Chodzę po domu i kicham, i myślę sobie, jak to dobrze, że przyjęłam nieprzebadany preparat powodujący niepłodność i wyrastanie rogów.

Znajomy mundrował się na temat szczepień, że to nieprzetestowane, preparaty medyczne i tym podobne pyerdy... Matka mu zmarła pod respiratorem, on sam w stanie ciężkim, ale chyba już z niego wychodzi, choć kto wie. Nawet mi go nie żal.
Stary Ork - 2022-01-28, 08:13
:
Sabetha napisał/a:
BTW, zwykle staram się nie oceniać ludzi po wyglądzie, ale jak widzę kolejną kretynkę z hełmofonem z własnych kudłów na łbie, to zaczynam wierzyć nie tylko w korelację, ale nawet w przyczynowość.


Dlaczego znieważasz świętą niewiastę, co samowtór (ze św. Andrzejem Bobolą pod postacią relikwi) dała odpór bisurmańskiej nawale na wschodnią rubież Przenajświętszej Rzplitej? //panda
Sabetha - 2022-01-28, 08:48
:
To ta sama? Cóż za brak zaskoczenia!
KS - 2022-01-28, 11:06
:
Ale to nie jest ta, co skoczyła do Wisły, matki polskich rzek, bo nie chciała Niemca?
Stary Ork - 2022-01-28, 11:15
:
Bardziej mi pasuje Sapkowa ballada o królewie Vandzie, co utopiła się w rzece Duppie, bo nikt jej nie chciał //mysli . I druga, o zimorodku, co wpadł do wychodku.
KS - 2022-01-28, 11:29
:
Ba! Sapek. No i takich wistów w tym śmieciowym serialu Netflixa nie uświadczysz. Trza do korzeni wrócić.
Sabetha - 2022-01-28, 13:18
:
Stary Ork napisał/a:
Bardziej mi pasuje Sapkowa ballada o królewie Vandzie, co utopiła się w rzece Duppie, bo nikt jej nie chciał //mysli


Przy całym szacunku i sympatii dla Sapka, tym konkretnym przypadku najlepsze będzie to:

"W szczerym polu hełm leży pogięty,

hełm pogięty rdzewieje, nic więcej".
MrSpellu - 2022-01-28, 13:22
:
Tu leżą chuj, dupa i kamieni kupa.
Fidel-F2 - 2022-01-28, 13:29
:
Ktoś ma zapałki? Trzeba mi przypalić cygaro.
Stary Ork - 2022-01-28, 13:53
:
Mam wiadro nafty i krzesiwo, mogę Cię przypalić po całości //mysli .
marjarkasz - 2022-01-29, 20:44
:
Fidel-F2 napisał/a:
bo to jest max co robi omikron czy łykasz preparat czy nie


A jak Ci się podoba saturacja 75 po 15 sekundach między pozycją leżącą a siedzącą przy wspomaganiu High Flow . Przez 3 tygodnie. I CRP 134 i jeszcze kilka ciekawych danych ?
Wszystkich, kurwa, zapraszam na oddział.
Fidel-F2 - 2022-01-29, 21:55
:
serio?, macie w szpitalu jakieś ciężkie przypadki? a to niespodzianka
Sabetha - 2022-01-30, 14:26
:
marjarkasz napisał/a:
Wszystkich, kurwa, zapraszam na oddział.


Ja już byłam, dziękuję. A poza tym trzymaj się, człowieku, wyobrażam sobie, jak macie tam przejebane.
Cabal999 - 2022-07-27, 09:49
:
Pracuję w szpitalu piętnasty rok, ale takiego nawału pacjentòw z wszelkimi możliwymi schorzeniami (nie tylko związanymi z c19) jeszcze nie widziałem. I to w środku lata, gdy teoretycznie ludziska powinni mieć tryb "tańce, hulanki i swawole", a nie chorowanie. Aż strach bać się jesieni.
Trojan - 2022-07-27, 16:37
:
ale w Oxfordzie czy Chełmnie ?
Bibi King - 2022-07-27, 21:20
:
Nie no, jasne, że w Chełmnie. W Oxfordzie nie mają szpitali, mają tylko uniwersytet. I to stary, średniowieczny jeszcze.
Cabal999 - 2022-07-28, 01:02
:
Bibi King napisał/a:
Nie no, jasne, że w Chełmnie. W Oxfordzie nie mają szpitali, mają tylko uniwersytet. I to stary, średniowieczny jeszcze.


Oksford, panie, Oksford.
Wbrew obiegowej opinii na zachòd od Słubic, w "innym świecie", ludzie też chorują i umierają. Ludzie, anioły, nefilimy :badgrin: .

I to pomimo tego, że w mieście znajduje się głòwna siedziba firmy "Astra-Zeneca", paradoksalnie nawet w UK drugiej najpopularniejszej szczepionki (dlatego pewnie J&J pòki co tutaj nie wdrożyli...).

A poziom szpitala chełmińskiego znam tylko z kilku wizyt i licznych opowieści teścia, szału nie ma, ale podobnie wygląda w mojej rodzinnej Częstochowie, gdzie ludzie wolą szukać pomocy w chatkach znachoròw :mrgreen:
bio - 2022-07-30, 23:03
:
Tutaj podobnie zaczyna wyglądać. Nie zmniejszyła się ilość badań w labo pomimo okresu wakacyjnego, co zawsze powodowało istotny spadek. Do tego rośnie ilość oznaczeń D-dimerów, co od czasu nastania covida znaczy zawsze to samo. Paniki jeszcze nie ma, ale czwartą dawkę mam na piątego sierpnia i nie czekam na modyfikowaną.
Beata - 2022-07-31, 12:00
:
A ja muszę czekać, co - nie ukrywam - powoduje pewien dyskomfort. Irytują mnie administracyjnie postawione granice wiekowe, bo odczytuję, że ci, co te granice ustanawiają, kładą lagę na wszystkich młodszych, na zasadzie że niech chorują, bo są młodsi, to jakoś będzie i przetrwają bez szczególnych komplikacji. A ja nie chcę jakoś. No ale nic, uparłam się, że doczekam do modyfikowanej. Na złość tym wszystkim przemądrym decydentom. :P
ASX76 - 2022-08-01, 06:03
:
Te szczepionki są gów.. warte - kilka miesięcy niby odporności, albo i to nie...
Nawet jeśli miałem covid(ka), to przeszedłem go lżej niż drugą dawkę iniekcji (stan podgorączkowy). :-P
toto - 2022-08-01, 06:12
:
No tak, bo każda inna szczepionka daje odporność na całe życie.
ASX76 - 2022-08-01, 06:19
:
toto napisał/a:
No tak, bo każda inna szczepionka daje odporność na całe życie.


Dla mnie szczepionka groźniejsza od tej choroby. ;)
Młodzik - 2022-08-01, 09:25
:
ASX, na covid umiera 1 na 100 osób. Jakoś nie zauważyłem, by od szczepień umierało więcej.
ASX76 - 2022-08-01, 09:30
:
Młodzik napisał/a:
ASX, na covid umiera 1 na 100 osób. Jakoś nie zauważyłem, by od szczepień umierało więcej.


Nie kwestionuję oczywistej oczywistości, że na covid umiera więcej niż na powikłania po szczepionce. Napisałem jeno i wyłącznie o własnych odczuciach. :-P
Ł - 2022-08-01, 09:56
:
ASX76 napisał/a:
Napisałem jeno i wyłącznie o własnych odczuciach. :-P

No spoko, Edyta Górniak ostatnio napisała że ma odczucia że przez 5G nie ma orgazmów, ale to nie jest coś czym kierujemy się przy rozwoju infrastruktury komunikacyjnej.
ASX76 - 2022-08-01, 10:55
:
Co w niczym nie zmienia faktu, że po szczepionkach obiecywano sobie więcej. Tymczasem zamiast pierdolnięcia wyszło pierdnięcie. I to kosztowne.
m_m - 2022-08-01, 11:44
:
Po raz pierwszy zgadzam się z Asixem.
Jestem zwolennikiem szczepień, uważam je za jedno z największych, zaraz po wynalezieniu destylacji alkoholu, dobrodziejstw ludzkości.
Zaszczepiłem się trzema dawkami. I co? Zachorowałem.
No wiem, jakbym nie był zaszczepiony to bym może umarł, może wylądował w szpitalu.
Nie wiem czy warto iść po czwartą dawkę.
ASX76 - 2022-08-01, 11:55
:
Podobno dzięki szczepionce przebieg choroby może być znacznie lżejszy. Póki są przeciwciała, to jakoś działa ;)
Szczepionka nie tyle chroni przed zarażeniem, ile przed ciężkim infekcji przebiegiem.
m_m - 2022-08-01, 12:12
:
Tyle to sam wiem.
fdv - 2022-08-01, 12:25
:
toto napisał/a:
No tak, bo każda inna szczepionka daje odporność na całe życie.


No w sumie to te które przyjmowaliśmy w dzieciństwie to są na całe życie. Dopiero teraz nowe wynalazki jak szczepionka na grypę, covid są żeby tak powiedzieć jednorazowe, wręcz wyglądają jak produkty wprost skrojone pod abonament. Sam mam trzy dawki za sobą i jak mają mnie szczepić co rok czy co pół roku to chyba spasuję.
Młodzik - 2022-08-01, 14:33
:
Ok, po kolei, bo jak czytam takie teksty to coś we mnie umiera.

ASX76 napisał/a:
Te szczepionki są gów.. warte - kilka miesięcy niby odporności, albo i to nie...
Nawet jeśli miałem covid(ka), to przeszedłem go lżej niż drugą dawkę iniekcji (stan podgorączkowy). :-P

ASX76 napisał/a:
Dla mnie szczepionka groźniejsza od tej choroby. ;)

To miałeś ten covid czy nie? Jeśli nie, to czemu chrzanisz jak przeciętny janusz?
ASX76 napisał/a:
Co w niczym nie zmienia faktu, że po szczepionkach obiecywano sobie więcej. Tymczasem zamiast pierdolnięcia wyszło pierdnięcie. I to kosztowne.

Jest coś takiego jak odporność zbiorowa. Jeśli 90% społeczeństwa się zaszczepi, to wirus nie ma za bardzo gdzie się namnażać. Jeśli nie ma gdzie się namnażać, to i nie mutuje. Jeśli nie mutuje, to i nie powstają warianty oporne na szczepionkę. Jeśli nie powstają warianty oporne, szczepionka nadal działa i ASX nie chrzani, że nie działa.
fdv napisał/a:
No w sumie to te które przyjmowaliśmy w dzieciństwie to są na całe życie. Dopiero teraz nowe wynalazki jak szczepionka na grypę, covid są żeby tak powiedzieć jednorazowe, wręcz wyglądają jak produkty wprost skrojone pod abonament. Sam mam trzy dawki za sobą i jak mają mnie szczepić co rok czy co pół roku to chyba spasuję.

Kolejny. Większość chorób na które chorowaliśmy w dzieciństwie jest wywoływana przez wirusy, które niechętnie mutują. Dlatego wystarczyło się na nie zaszczepić raz, czy tam przyjąć serię trzech dawek.
Grypa mutuje jak szalona, więc nigdy nie uda się opracować na nią 100% skutecznej szczepionki. Co roku jest nowa szczepionka opracowywana nawet nie na podstawie istniejących wariantów, a na podstawie modeli matematycznych przewidujących, które warianty będą dominujące w danym sezonie.
ASX76 - 2022-08-01, 14:37
:
Panie Młodzik, "korona" mutuje tak szybko, że żadna szczepionka za nim nie nadąży przy obecnym modelu szczepień.
Tomasz - 2022-08-01, 14:48
:
Pierwsze3 zaznaczenie, żeby nie było wątpliwości. Jestem za szczepionkami. Antyszczepionkowcy to szkodliwcy, co potwierdza odradzanie się ospy, odry itd.

Młodzik napisał/a:
Jeśli nie ma gdzie się namnażać, to i nie mutuje.

Ale czy to nie jest tak, że każda następna mutacja jednak była słabsza i stanowiła mniejsze zagrożenie? Czyli mutowanie było i jest dla nas korzystne?
Młodzik napisał/a:
Grypa mutuje jak szalona, więc nigdy nie uda się opracować na nią 100% skutecznej szczepionki.

Nigdy się nie szczepiłem na grypę i nigdy na nią nie zachorowałem. Czego to dowodzi? Pewnie niczego. Ale ciekawe jak z realną skutecznością szczepionek na grypę.
Ma za sobą trzy szczepienia na covid i jedno potwierdzone zachorowanie, jakiś miesiąc po trzeciej dawce. Stwierdzone, bo mi syn sprzedał kwarantannę, to się zbadałem. Objawów zero. Zdecydowanie większe (bo jednodniowe) skutki miałem po drugiej dawce - przespałem pół dnia, tak mnie dopadło osłabienie.
Myślę, że brak rozsądnej rozmowy i analizy na temat tej pandemii. Bo tylko mamy albo idiotycznych antyszczepionkowców i różnych geniuszy twierdzących, że covidu nie ma, albo straszących konsekwencjami strasznej pandemii i nawołujących do nieustannego lockdownu.
Ostatnio, jakieś kilkanaście dni temu chyba, u Rosiaka w podcaście była rozmowa z Niallem Fergusonem, tym znanym i cenionym historykiem. I gość bardzo sensownie mówił o aktualnej pandemii. Takich głosów mi w debacie brakuje. A myśląc, można by działać też wobec tej pandemii w bardziej rozsądny, celowany sposób i mniej chaotyczny.
fdv - 2022-08-01, 15:05
:
Młodzik napisał/a:

Jest coś takiego jak odporność zbiorowa. Jeśli 90% społeczeństwa się zaszczepi, to wirus nie ma za bardzo gdzie się namnażać. Jeśli nie ma gdzie się namnażać, to i nie mutuje. Jeśli nie mutuje, to i nie powstają warianty oporne na szczepionkę. Jeśli nie powstają warianty oporne, szczepionka nadal działa i ASX nie chrzani, że nie działa.


Ale nie 90% społeczerństwa tylko 90% światowej populacji by musiało być zaszczepione. Jak w jednym kraju będziesz miał nawet 99 a w drugim tylko 50 to i tak będzie mutował. A taki wysoki odsetek zaszczepionych globalnie to jakieś marzenie ściętej głowy.
BG - 2022-08-01, 16:23
:
fdv napisał/a:
nie 90% społeczerństwa tylko 90% światowej populacji by musiało być zaszczepione. Jak w jednym kraju będziesz miał nawet 99 a w drugim tylko 50 to i tak będzie mutował.

Takie stwierdzenie byłoby prawdziwe, gdyby zaszczepienie chroniło przed zakażeniem jak w przypadku szczepionek na polio, odrę, gruźlicę czy tężec. Jednak póki co, dostępne szczepionki na COVID nie chronią przed zakażeniem, a tylko przed ciężkim przebiegiem - a i to nie zawsze.
Tomasz napisał/a:
czy to nie jest tak, że każda następna mutacja jednak była słabsza i stanowiła mniejsze zagrożenie? Czyli mutowanie było i jest dla nas korzystne?

To tak nie działa.
Wirus grypy, jako bardzo zmienny i pospolity, wiele razy mutował - i raz mutacje tego wirusa okazywały się mniej, a raz bardziej zjadliwe od wirusów zwykłej grypy sezonowej.
Grypa "hiszpanka" 1918-1919 była wyjątkowo zjadliwa. "Grypa azjatycka" 1957-1958 była o wiele mniej zjadliwa. "Grypa Hongkong" 1968-1971 była ponownie bardziej zjadliwa, a "świńska grypa" 2009-2010 znowu mniej zjadliwa.

Z COVID-em póki co było tak, że warianty brytyjski i indyjski okazały się być bardziej zjadliwe od wariantu wyjściowego, a omikron już mniej. I nie wiadomo, jakie jeszcze się pojawią.
Elektra - 2022-08-02, 22:34
:
fdv napisał/a:
No w sumie to te które przyjmowaliśmy w dzieciństwie to są na całe życie.

No nie do końca. Trzeba by sobie w dorosłości sprawdzić ilość przeciwciał. Podobno np. szczepionkę przeciwtężcową należałoby sobie powtórzyć.
Beata - 2022-09-16, 20:07
:
No i, qurde, nie doczekałam. Skądś chyciłam covida. Już z tego wychodzę (mam nadzieję). Przebieg, dzięki 3 dawkom szczepionek, jedynie jak przy wrednej grypie. Z całego serca pragnę podziękować panu ministru od zdrowia, bo to dzięki niemu nie mogłam ponownie się zaszczepić np. miesiąc temu.
Btw, sprawdzałam w systemie: mam wystawione jak najbardziej aktywne skierowanie na 4. szczepienie (szczepionką BA1, czyli "antyomikronową"), mimo że mam wpisany kod choroby U07 (czyli covid). :badgrin: Super organizacja.
KS - 2022-09-16, 21:11
:
Powrotu do zdrówka życzę :) A jak ze smakiem i węchem?
Beata - 2022-09-17, 15:19
:
Nie straciłam ani na moment. :)
Trojan - 2022-09-17, 15:39
:
my już po 4 szczepieniu omikronem
Beata - 2022-09-17, 15:48
:
Gratki. Ja muszę poczekać.
KS - 2022-09-17, 15:50
:
Beata napisał/a:
Nie straciłam ani na moment. :)

szczęściara :)
Syn przechorował niedawno, niezbyt cięzko, bo też szczepiony, ale rzuciło mu się na węch i smak. I jest mocno wkurzony, bo to mu weszło selektywnie i akurat trafiło w kawę, a on zapalony kawiarz. Mówi, że pił kawę jak wodę. Zero przyjemności. Teraz czuje kawę jak przez watę i nie wie, czy mu juz tak zostanie czy minie.
Beata - 2022-09-17, 16:22
:
Każda chujoza mija, prędzej czy później. Bym z optymizmem patrzyła. Mię zdemolowało koncentrację - czytałam poszczególne wyrazy w książce i niby wszystko było w porządku, ale zorientowałam się, że nic one dla mnie nie znaczą i w ogóle nie wiem, o czym czytam. Na szczęście to już mija, bo na samych serialach bym chyba nie pociągnęła.
Cintryjka - 2022-09-17, 19:29
:
KS napisał/a:
Beata napisał/a:
Nie straciłam ani na moment. :)

szczęściara :)
Syn przechorował niedawno, niezbyt cięzko, bo też szczepiony, ale rzuciło mu się na węch i smak. I jest mocno wkurzony, bo to mu weszło selektywnie i akurat trafiło w kawę, a on zapalony kawiarz. Mówi, że pił kawę jak wodę. Zero przyjemności. Teraz czuje kawę jak przez watę i nie wie, czy mu juz tak zostanie czy minie.


To mija. Mojemu bratu całkowita utrata węchu i smaku przeszła po ok. miesiącu.
utrivv - 2022-09-17, 22:31
:
Beata napisał/a:
Nie straciłam ani na moment. :)
Ja bym nie był taki pewny, przeczytaj na wszelki wypadek fragment prozy Piekary //mysli
Beata - 2022-09-18, 10:24
:
utrivv, +1. :)
Romulus - 2022-09-21, 10:06
:
Dostałem czwartą dawkę. Czy mam już komplet? Najpierw Astra Zeneca, potem Pfizer, teraz Moderna.

W następnej kolejności szczepienie przeciw grypie.
Tomasz - 2022-09-21, 11:29
:
To masz dopiero 4G a potrzebujesz 5G prawda?
Romulus - 2022-09-21, 13:18
:
Nie pogardzę. :)
Trojan - 2022-09-21, 18:01
:
mój szwagier (SG) bierze rocznie tyle szczepionek że "okienko" na nowego Pfizera ma dopiero za miesiąc.
Romulus - 2022-09-22, 08:26
:
No mnie po Modernie telepało w nocy. Ale krótko.
utrivv - 2022-09-22, 09:45
:
Romulus napisał/a:
No mnie po Modernie telepało w nocy. Ale krótko.
A może to była próba traw? //mysli
Stary Ork - 2022-09-22, 09:48
:
Po trawie tak nie trzęsie, inni szatani byli tam czynni //panda Stopczyk, co wy tam palicie?
KS - 2022-09-22, 10:09
:
Radomskie, ale jak pan major woli to Franz ma camele.
Trojan - 2022-09-22, 18:12
:
jak PiS już zejdzie, będzie okazja na Psy5
Cabal999 - 2022-09-25, 01:36
:
Trojan napisał/a:
jak PiS już zejdzie, będzie okazja na Psy5


A kiedy była część czwarta? Po piątej dawce? ;)
Trojan - 2022-12-03, 23:08
:
siekło mie w zeszłą sobotę - najpierw sob-nie zwyczajna rozbiegówka przedchorobowa, myślałem że przejdzie
pon-wto - uporczywy kaszel (ale nie zszedł na oskrz/płuca), być może zawdzięczam to już sob-nie przygotowaniu
Wieczorem w pon byłem u lekarza - siakiś wirus, raczej nie covid, ale teścik wrw we wtorek zrobiony - negatyw. W każdym razie kaszel mocno nadwyrężył mą przeponę/mięśnie

śro - kaszel ustąpił (niezupełnie ale) a zastąpiło go kichanie i woda z nosa (przy zasadniczym braku kataru/zatkanego nosa)
czw-pią - środowe objawy ustąpiły ale pojawiła się gorączka 38,5
sobota - powiedzmy że jestem na 91,45% zdrowy ale przeniosło się na M.
Obajwy M - zupełnie inne.

Przyniosłem to z roboty - całe biuro "padło"
rzadko choruje - ale ten wir mnie trochę przeczołgał
bio - 2022-12-04, 00:39
:
Szukasz współczucia? Zapomnij!
Fidel-F2 - 2022-12-04, 04:39
:
Ja prdle, test sobie zrobił. //facepalm

Biedny, kotek był chory. Pokaszlał, pokichał a miauczysz jakby ci ten wirus nogi do kolan ujebal. Kurwa, ten świat musi upaść.

I na chuj ci było te dwadzieścia szczepień?
Trojan - 2022-12-04, 12:14
:
lekarz kazał zrobić to zrobiłem - wirus, trzeba było wykluczyć możliwości.
wiem Fidelio, żeś po godzinach lekarzem,
ale jakoś nie mam zaufania do twoich teleporad.
Tomasz - 2022-12-04, 15:10
:
Fidel ostatnio widział lekarza jak mu płyn lugola podawali po Czarnobylu.
Fidel-F2 - 2022-12-04, 17:22
:
A chuja tam, dwa miesiące temu robilem Profilaktyka 40 PLUS.

Cholesterol słabo, reszta 5-, a prostata perfekt. //cheerleader

A Trojan jak zwykle, beka nieustanna. Nie wiem czemu ale jak ma wybór, powiedzieć coś głupiego albo nie powiedzieć to zawsze mówi. To jakaś odmiana Tourette’a chyba jest
Mamerkus - 2022-12-12, 14:20
:
Od momentu, kiedy odrzuciłem słodycze (a wpierdalałem tego, aż się stodoła trzęsła plus cola i soki słodzone), w sensie cukry proste, a zacząłem wpierdalać niemal codziennie złote mleko, pić więcej wody, a z używek tylko herbata i cytrynóweczka domowej roboty od czasu do czasu wieczorami, to wróciło sporo energii życiowej, koncentracja, chęć do życia, zacząłem biegać zimą, nawet kobitka inaczej patrzy na takiego ożywionego partnera, a nie wcześniejsze zwłoki.

Szpryce miałem i mam w głębokim poważaniu, poza szczepieniami jako dzieciuch. Być może trzyma mnie nadal lugola od 1986r.
Trojan - 2022-12-12, 15:10
:
złote mleko ? wtf
Mamerkus - 2022-12-12, 15:38
:
Łyżeczka kurkumy, po pół łyżeczki cynamonu (zamiennie gałka muszkatołowa) i imbiru, łyżka miodu, szczypta pieprzu, łyżeczka nierafinowanego oleju kokosowego, to wszystko na bazie mleka albo napoju roślinnego. od kurkumy zwie się to cudo złote mleko
Zazwyczaj piję 2-3 godziny przed snem, codziennie lub w odstępach 2-dniowych.
fdv - 2022-12-12, 17:38
:
I'll bite. Taką miksturę to się samemu przyrządza czy to jest jakiś gotowy produkt do kupienia? Od razu zaznaczam że to jest czysta ciekawość, a nie złośliwość bo brzmi dość niecodziennie.
Trojan - 2022-12-12, 17:44
:
Mamerkus napisał/a:
Łyżeczka kurkumy, po pół łyżeczki cynamonu (zamiennie gałka muszkatołowa) i imbiru, łyżka miodu, szczypta pieprzu, łyżeczka nierafinowanego oleju kokosowego, to wszystko na bazie mleka albo napoju roślinnego. od kurkumy zwie się to cudo złote mleko
Zazwyczaj piję 2-3 godziny przed snem, codziennie lub w odstępach 2-dniowych.


hmmm, a na cóż ten ci specyfik ?
Rashmika - 2022-12-12, 18:03
:
Na odporność, dobre to jest, tez to piję. Użyj se googla z tekstem Pascal brodnicki + złote mleko.
Trojan - 2022-12-12, 18:41
:
nie brzmi to szczególnie przekonywująco ;)
Rashmika - 2022-12-12, 20:06
:
podałam ci informację a nie kazanie na górze
Trojan - 2022-12-12, 21:52
:
nie no spoko - każdy pija jakieś swoje mikstury wiedźmińskie
ja na ten przykład robię prostszą - imbir, cytryna, rozmaryn, wrzątek. Jak przestygnie miodu.
Mamerkus - 2022-12-12, 23:08
:
To jest pono ajurwerdyjski koktajl zdrowotny, co mi loto, może to nawet być autorstwa Putina, byleby działało. Piję to od 3 tygodni i z miodem jest nawet smaczne, każdy ze składników oddzielnie ma właściwości prozdrowotne, więc razem połączone daje patent na nieśmiertelność ;)
m_m - 2022-12-12, 23:12
:
Popijaj tym witaminę C. Koniecznie lewoskrętną.
MrSpellu - 2022-12-13, 07:07
:
Myślę że to jednak odstawienie cukrów prostych zrobiło robotę bo mam tak samo.
Trojan - 2023-01-08, 19:17
:
Chiński rząd robi nagły zwrot. "Xi Jinping zaczął obawiać się utraty władzy"

https://www.money.pl/gosp...246565824a.html

Okazuje się, że dwie chińskie szczepionki nie działają na nowe odmiany koronawirusa. Władze kraju postanowiły sprowadzać szczepionki ze Stanów Zjednoczonych i są one dostępne już nie tylko dla cudzoziemców, jak to było wcześniej, ale również dla ich obywateli – relacjonuje prof. Bogdan Góralczyk, znawca Chin, politolog, dyplomata i publicysta.
KS - 2023-12-30, 10:57
:
Mutacji jest tyle, że stare szczepionki już nie działają. Byłem 3 razy zaszczepiony i to mnie nie uchroniło, choć nie wykluczam, że dzięki temu mam lżejszy przebieg. Padło na całą rodzinę, bo wnuczka przyjechała na święta zarażona i wszyscy się załapali. Leżę od czwartku i nie byłoby tak źle, gdyby nie ten cholerny kaszel.
Syn miał covida w marcu czy lutym i teraz też się zaraził, widocznie to już inna odmiana.
Trojan - 2023-12-30, 12:23
:
my się zaszczepiliśmy na Karakenozaura jakieś 3 tyg temu, jak tylko pojawiły się opcje zapisu.
Oczywiście tym razem PiS już był poza grą, ludzie też stracili zainteresowanie to i nikt nie przygotował się na czas.
Cintryjka - 2023-12-30, 13:27
:
Myśmy byli 3 tygodnie temu całą rodziną chorzy, mimo że przyjęliśmy wszyscy 4 lub w przypadku 1 osoby 3 dawki. Nie zdążyliśmy ze szczepieniem. Ale w sumie 3-4 dni lekkiej gorączki (poniżej 37,5), ból mięśni i stawów, 3 noce bez snu, utrata smaku i węchu na 10 dni.
Trojan - 2023-12-30, 16:44
:
krakena mimo złowieszczego miana, przechodzi się dość łagodnie jak na covida no i jest już zupełnie poza obszarem ochrony starymi wersjami szczepienia.

Reasumując szczepienia w moim/naszym przypadku - przez ten cały okres byłem chory tylko raz, na zwykłe przeziębienio-grypę, krótki wypust 3-4 dniowy. Po wizycie u lekarza w łożu spędziłem tylko 2 dni i w poniedziałek byłem w pracy (test anty-g oczywiście był, sam lekarz był odrbinę zaskoczony że przyplątało mi się przeziębienie). Sumiennie szczepiłem się na wszystkie odmiany i przestrzegałem podst. zasad bezpiecznego współżycia z ludźmi. Szczepienia przechodziłem na lajcie.
M. podobnie jak ja - ale była chora 2-3 razy na inne holery (odzatokowe itp) przeziębieniopodbne.
Praktycznie każdą szczepionkę odchorowywała i to dość mocno (zwłascza pierwsze dwie)

Praktycznie każdy z mojego otoczenia chorował na C. Nawet osoby biorace wszystkie dawki łapały się na chorobę - zwykle z podobnego powodu co Cintryjka (za późne zapisy), niektórzy nawet po kilka razy no i zazwyczaj każdy mówił że to najgorsze choróbsko jakie kiedykolwiek ich dopadło (zwłaszcza w erze preKrakenowej)

Czy akcja szczepienna pomogła - pewnie tak. Trochę. Jak wsakzuje histeria, w przypadku takiej zarazy podstawą jest samodycyplina i przestrzeganie zasad BHP (zwłaszcza na kolei) a szczepienia to dodatek dla tych co umio w powyższe.