Zaginiona Biblioteka

Newport Beach - Beach Club

KapitanOwsianka - 2008-01-05, 23:12
: Temat postu: Beach Club
Widziałaś w CO się ubrała? To bikini uwydatnia jej wady...

Mówiłem, że na plaży jest fajnie? Chyba kpisz... Chcesz się opalać to musisz to robić tutaj. Inaczej się nie liczysz. Sama plaża jest dobra dla frajerów, albo do numerków w grajdole... No jeszcze można tam zabalować w nocy. No co? Nie mów, że nigdy nie piłeś piwka przy ognisku na plaży. Jesteś gorszą lamą niż ja...
KapitanOwsianka - 2009-05-13, 23:00
:
Well... Something new, I guess... Parker zauważył odkładając swoją Nokię z powrotem na stolik. Oboje z Rachel leżeli na leżakach tuż nad basenem i wystawiali swoje ciała na promienie słoneczne. Chociaż nadal nie rozumiem idei Beach Clubu, w którym siedzi się nad basenem, a nie nad oceanem.
Rachel odpowiedziała tylko prychnięciem i w tym momencie kelnerka odziana w kusy strój do gry w tenisa przyniosła drinki. Parker na moment zgłupiał, jak to zwykle on, kiedy uśmiechała się do niego ładna dziewczyna, po czym odprowadził kelnerkę wzrokiem.
Monogamia! Rachel przypomniała mu dobitnie, po czym zgięła nogę w kolanie i odchyliła nieco głowę przybierając tę seksowną pozycję.
Parker upił łyk mojito i odstawił szklankę. To jak? Rozpytałaś się? zapytał wreszcie.
Chilyack wyjechał do Meksyku. Podobno siedzi w Tijuanie. powiedziała, po czym zsunęła okulary od Channel na czubek nosa i spojrzała dość niespokojnie na Maxa. I co? Naprawdę chcesz go znaleźć?
Parker nie odpowiedział, jak zwykle w takich sytuacjach. Wreszcie, kiedy napięcie stało się namacalne odpowiedział: Chilyack będzie ojcem dziecka mojej ciotki. Muszę go znaleźć.
Odpowiedziało mu kolejne prychnięcie, z serii "mężczyźni" Zrobisz jak będziesz uważał... zauważyła i niby przestała się już zupełnie tematem interesować. Nie mniej troska o przyjaciela ciągle została.
KapitanOwsianka - 2009-05-14, 21:37
:
O rany... Roztapiam się... powiedział wreszcie podnosząc się z leżaka i zdejmując koszulę - podkoszulka pozbył się już dawno. Koniec, mam dość... jęknął i ściągnął spodenki zostając w samych slipach kąpielowych, prezentując tym samym swoją sylwetkę.
Rachel zmierzyła go wzrokiem z nad okularów i uśmiechnęła się pod nosem. Za to Max zrobił krok w kierunku basenu i wskoczył na główkę do wody. Chwilę płyną pod wodą by wreszcie wychynąć z wody w scenie iście z Bonda, ociekając wodą.

Przeniesienie akcji.