Zaginiona Biblioteka

Komputery i Technikalia - Blogi

Maeg - 2008-01-08, 01:07
: Temat postu: Blogi
Pewnie spora część z was gdy słyszy, czyta te słowo od razu sobie wyobraża blog nastolatki piszącej o swej miłości, czy inne wynurzenia typu z blogów onetowskich. Oczywiście słowo weblog jest tłumaczone jako sieciowy dziennik ale nie oznacza to internetowego pamiętnika
Jestem ciekaw waszych skojarzeń ze słowem blog. Czy też macie takie jak większość społeczeństwa?

Definicja:
Cytat:
Blog- (od ang. weblog — sieciowy dziennik, pamiętnik) — rodzaj strony internetowej, na której autor umieszcza datowane wpisy, wyświetlane kolejno, zaczynając od najnowszego.

Jak widać blog to strona internetowa i to jaki przyjmie ona charakter zależy od autora. Nie musi to być pamiętniczek internetowy nastolatki, dokumentujący co jadła na śniadanie. Są blogi naprawdę wartościowe, nawet takie gdzie mamy przemyślenia z dnia.
Mamy tu jakiś bloggerów? Pochwalcie się waszymi blogami. No to kto należy do blogosfery, ujawniać się.

Pochwalcie się też blogami które macie w zakładkach, czy śledzicie je za pomocą RSS.

A dla tych którzy chcą poczytać trochę o blogach.
www.polskiblogger.pl

A zapomniał bym o swoim blogu :mrgreen:
MaegBlog
Regissa - 2008-01-08, 09:49
:
Ja to chyba jestem jakaś starodawna i konserwatywna (stara konserwa? o_O ), bo całkiem mnie nie ciągnie ani do pisania bloga ani do czytania. Jako nastolatka pisałam własny pamiętnik i największym koszmarem byłoby dla mnie, gdyby ktoś to przeczytał... Ekshibicjonizm jest mi jakoś mentalnie obcy :mrgreen: A czytanie cudzych pamiętników młodszych niż 50 lat (bo wtedy to już jest źródło historyczne :-PP ) jest jak podglądanie. Nawet jeśli właściciel się zgodzi, bo wtedy to wygląda jak słowny BigBrother...
No to teraz możecie mnie zjeść w kanapce :mrgreen:
Asuryan - 2008-01-08, 10:32
:
Nie prowadzę żadnego, jedynie przeglądam czasami blog Ari i fotoblog Tyr. Czasem nawet zdarzy mi się tam jakiś komentarz zostawić :mrgreen: A jak widać po mym zwyczaju obserwowania z krzaczorów dyskusji w pudle widocznie coś mam z podglądacza :mrgreen:
Prev - 2008-01-08, 13:11
:
Blog?
Tak, mam. Miałem już dawno, ostatnio założyłem nowy, zupełnie inny.
Ale co z tego?
Można o czymś powiedzieć (nie tylko o wydarzeniach dnia minionego, w którym to nic się nie wydarzyło) - o swoich przemyśleniach, czasem problemach (słynny blog 16-latki, która popełniła samobójstwo).
Pytanie - czy ktoś ma ochotę to czytać?
Otóż dziś informacje krążą wszędzie wokół nas, blogów są miliony i ciężko znaleźć jakiś, który nas interesuje.
Niemniej ciężko jest stworzyć naprawdę ciekawy blog, który przykuwałby uwagę.
Myślę jednak że takie coś jest potrzebne, przede wszystkim tym, którzy piszą owe blogi.
Bo mogą się wyżalić, coś opowiedzieć, pośmiać się... Nawet jeśli ich głos jest puszczony tylko w eter i do nikogo nie dociera ;)
Kal - 2008-01-08, 16:51
:
Prev napisał/a:
Pytanie - czy ktoś ma ochotę to czytać?

Wyszłam z założenia, że nie pisze dla innych a dla siebie. Ot, taki wygodniejszy pamiętnik, ale dostępny dla każdego kto się nim zainteresuje.

Mam bloga od jakiegoś czasu - i piszę (a to jest ważne, bo ja mam słomiany zapał). I jest tylko mój, nieważne czy ktoś go czyta, ważne że na nim piszę.
Metzli - 2008-01-08, 19:30
:
Czyli jak na razie, widzę, że blog kojarzy się z nastolatką, która po kolei opisuje swój dzień lub ewentualnie z osobami, które mają ekshibicjonistyczne skłonności :P A prowadzenie bloga wcale nie musi się równać opisywaniu swojego życia osobistego, może to być poświęcony chociażby pewnym konkretnym wydarzeniom, gdzie autor na bieżąca zamieszcza nowe informacje. Albo blog tematyczny, gdzie może nawet nie być jednego słowa o życiu prywatnym osoby, która go prowadzi. Ostatnio coraz więcej pojawiło się blogów dziennikarzy czy polityków, ale chyba mała jest ich skala oddziaływania skoro dalej skojarzenia z blogiem są jednoznaczne. ;)

Sama nie prowadzę bloga, przynajmniej na razie ;) Chociaż jakiś tam pomysł zaczyna powoli nabierać kształtu, ale ponieważ ma to być blog tematyczny to ewentualny taki projekt zabierze trochę czasu. Zobaczymy :)
Lady_Aribeth - 2008-01-08, 20:08
:
Tak, prowadzę bloga, który w tym roku, w czerwcu skończy 4 latka :mrgreen: Przez te lata ewoluował - od spisywanych wspomnień nastolatki, naiwnych czasem tak bardzo, że aż mnie głowa boli jak to czytam, do poszukiwań nowych form i sposobów opisania jakiś swoich przemyśleń ewentualnie upamiętnienia jakiś najświetniejszych szkolnych przypałów... xD. Prowadzę go, bo sprawia mi to przyjemność, ot //panda

Mimo, że sama mam bloga założonego na onecie to nie lubię łazić po onetowskich blogach. Za często wpadałam na blogi o TH, o fatałaszkach, pIsAnYcH tAkIm PiSmEm, i w ogóle... jak już mam ochotę oglądać blogi to idę na serwis photoblog.pl o.o
MadMill - 2008-01-08, 20:14
:
Lady_Aribeth napisał/a:
Mimo, że sama mam bloga założonego na onecie to nie lubię łazić po onetowskich blogach.

To zaglądaj na mój, taka ładna dedykacja tam jest. xD

Bloga założyłem ostatnio z nudów, naprawdę z nudów. :P Kiedyś jeszcze założyłem na Onecie, ale to była porażka. Na WordPressie, chociaż się trochę w panelu pobawiłem... xD Stwierdzam, że to coś fajnego i będą go dalej prowadził i poprawię parę rzeczy w przyszłości, ale raczej to będzie już w lutym jak zamknę rozdział nazwany SESJA. o.o
Tigana - 2008-01-08, 21:06
:
Ja piszę swój blok od ponad 10 lat, z tym, że wybrałem bardziej tradycyjną metodę czyli papier. I tak od studiów zapełniam brulion za brulionem. Niestety od kiedy zacząłem pracować robię to dosyć nieregularnie i czasami nawet miesiąc do niego nie zaglądam - kiedyś byłem sumienniejszy. Z drugiej strony piszę tylko i wyłącznie dla siebie więc czy muszę pisać day by day? O blogu komputerowym nigdy nie myślałem, jakoś takie publiczne otwarcie się i opisywanie własnych uczuć, przemyśleń jest dla mnie blokadą nie do przekroczenia. Wole bezpieczne tematy o książkach czy filmach.
makatka - 2008-01-08, 21:11
:
Ja mam 2 blogi- jednego na .blog.pl, na którym od wieków nie piszę oraz drugi na mylog.pl, który prowadzę od jakiegoś półtora roku i na który składają się w 90% różne scenki sytuacyjne zaistniałe w moim pobliżu (czyli: jak ktoś coś głupiego chlapnie może być pewien, że jesli mi to nie wyleci z głowy zostanie uwiecznione na sieci ;) ). Lay zmieniam raz na ruski rok, bo mi się nie chce dłubac w HTMLu. Ostatnie dłubactwo skończyło się tym, że podstrony leżą i kwiczą, bo mi się kod posypał, jak w nim dłubałam z nudow w pracy i od bodajże dwoch miesięcy nie mogę się zebrać w sobie, żeby poprawić :D
A Magielkowi nie należy ufać, bo adresy blogów zmienia z prędkością TGV :P

aktualny adres:

makatkownia
Tanit - 2008-01-09, 21:49
:
Blog jest, nawet w moim opisie :)) Załozony przeszło rok temu... ale moja systematyczność wpisów pozostaje bez komentarza --_-
Co tam mozna znaleźć? Po trosze wszystkiego... trochę twórczości własnej, czasami przemyślenia, albo garść informacji np, dotyczących zbliżających się sabatów ;)
To w zasadzie nic wielkiego... ale mem sentyment do moich różyczek *.*

Au revoir!
BG - 2008-01-09, 22:04
:
Maeg napisał/a:
Jestem ciekaw waszych skojarzeń ze słowem blog.

Hehe, mi się to kojarzy głównie z blogami tworzonymi dla jaj przez żartownisiów i pozerów.
Nie mam bloga, nigdy nie miałem i nie myślałem o utworzeniu.
Najlepszym blogiem, na jaki natrafiłem (a na wszystkie blogi, na jakie natrafiam, podobnie jak większość stron, trafiłem poprzez wguglowanie słowa lub frazy, z którą na ogół dany blog czy strona nie mają generalnie nic wspólnego) jest nieistniejący już blog tru-hewi-metal.ziomek.us - czyli BlOgUŚ pRaWdZiWeJ mEtAlOoWy.
Niektóre teksty z pamięci:

Wiecie cio? Ha, nie wiecie. To ja Wam zaras poffiem i benciecie fiecieć. Zostauam ShAtAnIsTkOm! Tak, napraffte, ShAtAnIśCi mnie do siebie pshyjeli i teras jestem jednom s NiH i mogiem tak jak OnI słooshyć nashemu MrOcHnEmOo PaNoO i WuAtCy ShAtAnKoFi Jush mogiem uchestnichyć w ChArNyCh MsHaCh Q jEgO cHcI i mogiem WzNoSiĆ dO nIeGo MoDuY i asystoffać pshy SkUaTaNiOo OfIaR z LoOdZi (bo ze zffieshontek ShAtAnIśCi nie poffinni SkUaTaĆ oFiArEq, tak pishe pan LaWeJ i to dopshe, bo ja loobiem zfieshontka ). Sama tesh bende mogua SkUaTaĆ oFiArQi i naffet OtPrAfIaĆ cHaRnE mShE, ale to dopiero fftedy, jak uzysqam wyshshe stopieńqi WtAjEmNiChEnIa. Bo pooki cio to jestem jetnom s KaPuAnEk NoFfIcJaToO, a to snachy, she mogom mnie jeshche zffolnić, jak nie bendem ffystarchajonco oddana ShAtAnKoFi, PaNoo NaShEmOo. Ale na peffnio mnie nie sffolniom (...) Ale peffnie siem zastanaffiacie, jak ffogoole do tego doshuo, she speuniuo siem MaShEnIe MoJeGo RzYcIa i jestem ShAtAnIsTkOm. (...) A xyfke on ma bardzio MrOcHnOm I oRyGiNaLnOm i bardzio mi siem ona spodobaua. I xyfka jego bshmi ShAtAn. Nio i ten ShAtAn ma ZeSpOoŁ i oni grajom MeTaL i nazywajom siem PuOnOnCe ShEśĆ ShEśĆ ShEśĆ. Oni majom bardzio fajne piosenki i bardzio MrOcHnE txty ich. Zapodam Wam jeden kroociootki: 'FaKiNg In CzArCz, FaKiNg ŁiW sAtAn, FaKiNg In CzArCz ŁiW sAtAn' (napisauam tak, jak siem wymaffia, bo nie snam angielskiego praffie) i to snachy 'UpRaFfIaĆ sEx F kOśCiElE, uPrAfFiAć SeX s ShAtAnEm, UpRaFfIaĆ sEx F kOśCiElE s ShAtAnEm'. Znachy siem, 'FaKiNg' to nie znachy dokuadnie 'UpRaFfIaĆ sEx', tylko to jest bshytkie suofo, ale ma potopne snachenie, a ja nie loopiem ooshyfać bshytkich słoof, bo to zue. Praffta, jaki mrochny ten texściq. (...) Nio i jestem wreshcie praffciffom ShAtAnIsTqOm HiHi Zastrościcie mi, praffta?

Albo inny wpis:
ChY sHaTaNeQ mNiE oPoOśCiU????

Najpierff mnie mooj koffany BoJaSeQ opuściu, a potem NaJtŁiSzEk siem rozpadu. (...) Potem siem w domqu jush PoCiEuAm RzYlEtKoM oStRoM i mam taqie ślady na ronchkach terass, ale ff końcoo pomyślauam sopie, she psheciesh napeffno ShAtAnEq MnIe NaGrOcI zA mOyE pOśFfIeNcEnIe.

Naprawdę (napraffte), czytając niektóre fragmenty, popłakałem się ze śmiechu.
grubshy - 2008-01-09, 22:34
:
Blog blogowi nierowny,
Ocierajacych sie niekiedy o ekschibicjonizm wyznan obcych ludzi nie czytam, bo nie czuje takiej potrzeby. Z podobnych przyczyn nie sprawdzam co na jakis temat ma do powiedzenia piosenkarz, polityk czy tez inna starajaca sie wypromowac 'osobowosc medialna'
Ale np. regularnie zagladam na stronke au. Tylko czy to jest blog, czy poprostu prezentacja rysunkow na jakiejs blogowej platformie?
Dhuaine - 2008-01-11, 00:54
:
Kiedyś miałam bloga na blog.pl. Teraz nie chce mi się go prowadzić xD Olałam go niemal zupełnie, piszę tylko, żeby mi go nie skasowali.
Przerzuciłam się na LiveJournal. Jakoś mi tam milej i przyjemniej ^^ Piszę z reguły o zwykłych rzeczach i czytam także zwykłe rzeczy. Czasem miło jest usłyszeć, co tam ludziom w trawie piszczy :P Nie mam na liście przyjaciół wielu osób, więc nie jest nużąco. Na szczęscie, także nie nudno. ^^

Blogi kojarzą mi się z pamiętnikami. Nie chciałoby mi się śledzić systemu newsów o czymś. Od tego są subskrypcje na maila. xD
Toudisław - 2008-11-01, 16:12
:
Dopiero zaczynam przygodę z instytucją Bloga.
http://toudi.bloog.pl/

Zapraszam
Maeg - 2008-11-01, 16:38
:
Tak z ciekawości, dlaczego akurat bloog.pl? A nie np www.blogger.com czy www.wordpress.com ? ;) Dają o wiele wiecej możliwości niż bloog. ;)
Toudisław - 2008-11-01, 16:42
:
Maeg, Ja się na tym znam jak ryba na lataniu. Pierwszy z brzegu o tyle
Maeg - 2008-11-01, 16:44
:
Mogłeś choć Mada, czy Metz podpytać podpowiedzieli by Ci ;) A mnie zaciekawił poprostu wybór platformy, myślałem że WP już porzuciła te swoje blogi ;)
Tanit - 2008-11-01, 16:57
:
To jakiś wysyp blogów czy co o.o?
a ja powiem, że założyłam nowego :mrgreen:
W zasadzie miałam uaktualniać... ale, że nie pisałam rok... to i hasła się zapomniało. Zastanawia mnie czy w ogóle on był jeszcze aktywny o_O Czyli zamiast blog.onet mam obecnie tanit.blox.pl
Metzli - 2008-11-01, 19:14
:
Tan napisał/a:
To jakiś wysyp blogów czy co o.o?


Może po prostu pewne osoby przekonują się do czegoś takiego jak blog? ;) A to bardzo użyteczna forma, coś zwróci naszą uwagą i niekoniecznie dyskusja na forum czy rozmowa z kimś na żywo nas zadowala. Inną sprawą jest to, że szlifuje się wtedy zdolność pisania, a to się przydaje. ;)
Regissa - 2008-11-01, 22:56
:
Tak, pożyteczne blogi są, ale są też niebezpieczne. Można się nieźle nawzajem pochlastać, bo to zawsze ładniej wirtualnie niż w realu :-?
Metzli - 2008-11-01, 22:57
:
Możesz rozwinąć swoją myśl Reg? o.o
Regissa - 2008-11-01, 23:05
:
Hmm... No właśnie wrzuciło mnie w tornado wzajemnych pretensji, wykrzyczanych publicznie w komentarzach do postów na pewnym blogu... Gdyby te osoby wykrzyczały to sobie w twarz, to pewnie nie miałyby takiej publiczności. Może właśnie publiczna arena wyzwala w nich jeszcze większą agresję? W każdym razie dyskusja robi się coraz bardziej ostra i niesmaczna. Tak więc na blogerów czyhają też pułapki...
Metzli - 2008-11-01, 23:19
:
Reg napisał/a:
Tak więc na blogerów czyhają też pułapki...


Pytanie czy tylko na blogerów? W końcu niejednokrotnie można zobaczyć jak gorące dyskusje na forach przekraczają granice zagorzałej dyskusji, a stają się zwykłymi pyskówkami. Myślę, że jest to sprawa anonimowości - coś jak na zasadzie nikt znajomy mnie nie widzi, ci ludzie praktycznie mnie nie znają, na więcej sobie mogę pozwolić. Wszystko zależy od ludzi i ich podejścia.
Regissa - 2008-11-02, 00:08
:
Masz rację, to problem internetu w ogóle. Ale tak się składa, że na blogach, które obserwuję, komentujący są najczęściej bliskimi znajomymi autora blogu. Może gdyby dany blog nie powstał, cała afera toczyłaby się w cztery oczy, a nie wobec wszechświata (tego cybernetycznego oczywiście). Ale może wtedy znaleźliby sobie jakiś inny kanał dostępu do szerokiej publiczności? Nie wiem, wiem tylko, że blog im umożliwił wzajemne publiczne opluwanie się jadem. :-|
Metzli - 2008-11-02, 00:27
:
No to faktycznie niemiła sytuacja i trudna do ogarnięcia przeze mnie. Jak wiele spraw dotyczących relacji międzyludzkich ;) Blog, forum czy szerzej internet to tylko swego rodzaju kanał i jako taki, sam w sobie nie stanowi zagrożenia. Ludzie... to inna sprawa o.o
MadMill - 2008-11-02, 23:20
:
Co do miejsca na blogi, to WP jest najbardziej przyjazny moim zdaniem, miałem wątpliwą przyjemność z blogami na Onecie i do dziś nie wiem jak Ari to obsługuje. o_O

A prowadzenie bloga to forma ekshibicjonizmu, podobnie jak wypowiadanie się na forum. ;)
Tanit - 2008-11-03, 06:46
:
Na onecie nie było źle o.o Całkiem sporo opcji, dość czytelne. Niestety trza było założyć skrzynkę. A jak ja od grudnia ubiegłego roku tam nie zaglądałam to chyba mi wygasło... i się hasła (chyba) zapomniało.

próba założenia na blog.pl - mało, mało, za mało. Niby podstawowe rzeczy są, ale...

obecnie - blox.pl Jestem zadowolona. Choć pomarudzę, że nie ma 'Księgi Gości' o_O i nie można zmienić wielkości nagłówka (tytułu) notki - chyba, że to rozpracuję o.o
Kruk - 2008-12-01, 15:48
:
Przyznam się z ręką na sercu że prowadzę bloga.Jak chcecie to możecie wpaść i poczytać trochę..

http://kruczysko.bloog.pl
martva - 2008-12-04, 12:37
:
Najpierw był blog mojej dzielnicy, powstały z czystej bezsilności, bo człowiek chciał coś zrobić, ale nie miał jak.
Potem był blog moich zwierzaków, założyłam go kiedy moja siostra z rodziną wyjechała na stałe za granicę i tęsknili za kotami i Varysem.
Potem miałam fazę ogrodową, bo robiłam masę zdjęć, leżały na dysku i się kurzyły, to postanowiłam gdzieś wrzucać i wywalać.
Tylko że miewam przestoje, nie jestem osobą uporządkowaną i systematyczną, i czasem po prostu mi się nie chce aktualizować.

Prowadzę też coś w rodzaju bloga na forum SFFH. Nie jest to blog blogowy, tylko wątek wielotematyczny. Nieco ekshibicjonistyczny rzecz jasna, bardzo stanikowy, trochę marudzący.
Myślę nad blogiem kulinarnym albo modowo-ciuchowym, ale chyba już mi się nie chce XD
Ł - 2008-12-08, 23:31
:
Magiel już mego bloga zaanonsował w odpowiednim wątku, a na skróty na przełamuje to przez mój podpis. Blogować zaczełem niedawno i jest to mój pierwszy blog - w pierwszej notce się trochę wytłumaczyłem i opisałem jak widze coś takiego jak blog, więc nie będe tu męczył klawiatury.

Wcześniej przez długi czas blogi kojarzyły mi się z czymś niekoniecznie zacnym, raczej domeną szalonych 15nastek. Później odkryłem pare sensownych blogów których się trzymam, więc jak nadarzyła się okazja na swojego to skorzystałem. Ot, wszystko. ; )
makatka - 2009-01-14, 12:23
:
Mua zmieniła jakieś pół roku temu adresa.
A w ogóle protestuję przeciw wątkowi w dziele komputery bo go znaleźć nie mogłam... FUK!

scenki-rodzajowe
czyli nieco absurdu dnia codziennego
Metzli - 2009-09-23, 23:09
:
Ciekawe czy uda mi się wywołać dyskusję w tym temacie, ale w końcu parę osób blogujących tu mamy. Dzisiaj natrafiłam na dwa interesujące teksty odnośnie tematu tego wątku, to artykuły z dwóch blogów, a jakże.

Blogi musza się zmienić

A tu odpowiedź: Blog to nie Twitter

To teraz ewentualnie czekam na jakąś reakcję, wstrzymując się z bardziej rozwiniętą wypowiedzią ;)
MadMill - 2009-09-23, 23:11
:
Jak dla kogoś WP jest trudny to faktycznie powinien dać sobie spokój...
Maeg - 2009-09-24, 00:26
:
MadMill napisał/a:
Jak dla kogoś WP jest trudny to faktycznie powinien dać sobie spokój...

Hm cóż za budujący komentarz, aczkolwiek wydaje mi się, że Kubie Filipowskiemu nie chodziło o to, że wordpress jest trudny ale w czasach Twittera sposób publikacji treści jest już archaiczny. Nie wiem czy kiedykolwiek miałeś okazję korzystać z mikroblogów ale tam nie masz panelu, a okienko na wpisanie treści w tym samym miejscu gdzie pojawiają się treści publikowane przez Ciebie i osoby, które obserwujesz. Ważne jest właśnie to, że po zdobyciu (stworzeniu sobie) kręgu "znajomych" jeszcze przed, w trakcie i po publikacji jesteś w tak zwanym realtime, w kręgu innych osób.

Inna kwestia jest to, że z Filipowskim się nie zgadzam. Blogowanie zupełnie nijak się ma do mikroblogów (jak Twitter czy Blip). Nie zmienia to jednak faktu, że blogi w jakimś kierunku będą i muszą ewoluować. Taką własnie ewolucją może być pozbycie się backendu. Zamiast wchodzić w panel, żeby napisać posta, można było by wprowadzić, możliwość pisania ze strony głównej. Ba nie wykorzystujemy pewnie nawet 25% możliwości Wordpressa, większość opcji nie jest nam potrzebna (a raczej nie jest potrzebna nam możliwość jej zmiany).

ps. I to nie chodzi tylko o WP czy Blogspot, to Madziu tylko przykłady dwóch najpopularniejszych platform blogowych.
MadMill - 2009-09-24, 08:23
:
Maeg napisał/a:
Hm cóż za budujący komentarz

A kogo ja mam budować? //panda
Maeg napisał/a:
ps. I to nie chodzi tylko o WP czy Blogspot, to Madziu tylko przykłady dwóch najpopularniejszych platform blogowych.

One są bardzo proste w obsłudze, i może to ja jestem archaiczny i temu nie lubię tych nowych platform, które są dla mnie kopiowaniem poprzednich pomysłów i udziwnianiem ich, bo na pewno nie ulepszaniem.
Toudisław - 2009-09-24, 08:28
:
MadMill napisał/a:
A kogo ja mam budować? //panda

Socjalizm ? Człowieka Socjalistycznego ? :)

Nie za bardzo wyobrażam sobie jakieś rewolucji w Blogach. Myślę, że będą się upowszechniać i za kilka kilkanaście lat większość społeczeństwa będzie miało "Coś" co będzie spełniało tez rolę Bloga. Do tego swoistej wizytówki/ tablicy ogłoszeń. Blogi staną się naszym odbiciem w sieci.
Dhuaine - 2009-09-24, 15:45
:
Kuba Filipowski napisał/a:
Mogę szybko coś napisać bez silenia się na wstęp, rozwinięcie i zakończenie – i od razu dostaje głaska.

To najdokładniej oddaje ideę pierwszego artykułu - po co człowiek ma zatrudniać mózg do pracy nad notką / artykułem, wymyślać wstęp i zakończenie, pisać w interesujący sposób, jak może sklecić na chybił trafił jedno krótkie zdanie i posłać w eter jednym kliknięciem, pozbawione nawet wiodącego tytułu? Do tego od razu dostanie odpowiedź w postaci kilku słów - zamiast czekać kilka godzin na pełniejszą wypowiedź, zachęcającą do dyskusji czy po prostu interesującą. Wszak to, co się liczy, to szum, jaki wokół siebie się robi, i ilość komentarzy.

Z domeną yashke.com nie miałam wcześniej styczności, więc nie mogę wiedzieć na pewno, ale dokładnie taki obraz autora wyłania się z jego wypowiedzi.

Popieram mikroblogi. Dzięki nim z blogów zrezygnują ludzie, którzy nie mają do powiedzenia nic ponad kilka zdań, którzy nie troszczą się o przejrzystość wypowiedzi. Blogi mają być ciekawe. Artykuły mają być wartościowe. Notki na bloga nie pisze się w kilka sekund.
Co złego jest w panelu użytkownika bloga? Większy blog to jest CMS. Nie ma co udawać i zniżać poziom dla przeciętnego gościa, który potrzebuje miejsca, żeby co godzinę informować wszystkich, co właśnie robi. Ktoś z tych zaawansowanych funkcji np. wordpressa korzysta. Miło byłoby zobaczyć alternatywę (wordpress mini ;) ) z prostszym interfejsem, ale nie kosztem zaawansowanego, sprawdzonego rozwiązania.

Jeśli komuś brakuje większej interakcji z czytelnikami, to pozostają serwisy typu LiveJournal. Posty krótkie i długie, prywatne i publiczne, z dyskusjami pod nimi, oddzielna strona z wpisami znajomych - i prosty interfejs.

Mam zarówno regularnego bloga (blog.pl), jak i lja i twittera. To prawda, że blog wymaga najwięcej czasu i roboty, ale ma też najwyższą jakość. Twitter służy do czegoś zupełnie innego niż blog. Twitter jest jak szybka notka na IM, rozesłana do wszystkich kontaktów. Jak komuś nie chce się myśleć, to idealne rozwiązanie.
toto - 2020-12-18, 12:54
:
W innym wątku zostałeś poproszony o usunięcie reklamy z podpisu. Liczę, że tego nie zrobisz i dostaniesz bana. Słodkich snów, aniołku.