Zaginiona Biblioteka

Filozofia, Religia i Mistyka - Anioły i demony

makatka - 2007-10-20, 00:16
: Temat postu: Anioły i demony
Anioły bywają synonimami działania moralnego, demony niemoralnego.
Czy w ogóle, podług was, istnieją takowe istoty, czy też jest to wynik chorej wyobraźni, bądź nadinterpretacji np pewnych schorzeń psychicznych? Posiadacie ulubieńców wywodzących się z którejś z mitologii? A może szczególnie bliska jest wam postać z którejś z książek?
podaj uzasadnienie na minimum =trzy strony A4 pisane arialem 10 :mrgreen:

Zła - 2007-10-24, 23:27
:
Anioły i demony. Towarzyszą człowiekowi chyba od początku, zawsze jest jakieś zło i jakieś dobro. U ludów prymitywnych jak ktoś zachorował to demon go opanował, ozdrowienie dzięki dobremu duchowi. Jakiej nie wyjaśnione zjawiska, demon, jak źle, anioł, jak dobrze.
I chyba człowiekowi tak zostanie, aż do jego wyginięcia, no chyba, że przestaniemy wierzyć w cokolwiek :-PP
Ja sama wierzę, że jeśli jest zło to musi być też dobro, bo w przyrodzie zawsze zachodzi równowaga ;P
Nie wiem czemu, ale łatwiej uwierzyć mi w istnienie demonów, może więcej rzeczy mi się z nimi kojarzy. Chociaż mam wrażenie czasami, jakby ktoś roztaczał nade mną jakąś opiekę , może to anioł ; )
wred - 2007-10-29, 14:52
:
Jestem zwolennikiem niedualistycznego postrzegania rzeczywistości. Uważam, że zarówno my jak i wszystko co istnieje jest w stanie większej lub mniejszej równowagi i harmonii stanów które postrzegamy jako przeciwne (np. dobra i zła), a które tak na prawdę przeciwne nie są. Stąd nie sądzę, żeby istniało absolutne zło i absolutne dobro i wywodzące się od nich kategorie istot. Tak samo jak my jesteśmy czasami mili, kochający a czasem dostajemy szału i rozsmarowujemy kotka na ścianie, tak samo każde inne istnienie. Inna sprawa czy istoty pokroju duchów faktycznie istnieją. Nie mogę z całkowitą pewnością stwierdzić, że tak lub nie. W swoich zabawach z parapsychologią ocierałem się o różne dziwne i normalnie niewytłumaczalne zjawiska i chociaż nigdy nie 'widziałem' żadnego anioła i demona to często doświadczałem na sobie działania takich istot. Więc chyba coś w tym jest.
Bianka - 2007-10-31, 13:12
:
Wszystko gdzieś istnieje.

Jeśli uwierzysz w nieskończoność, to szybko uświadomisz sobie, że może ona pomieścić wszystko. Iidealne dobro i idealne zło i każdą inną ideę.

Choć ostnio niektórzy fizycy skłaniają się ku teorii, że poza wszechświatem nie ma nic. Do bani z takimi teoriami.
andy - 2007-10-31, 13:16
:
Bianka napisał/a:
Choć ostnio niektórzy fizycy skłaniają się ku teorii, że poza wszechświatem nie ma nic. Do bani z takimi teoriami.

Hi, hi nasz Wszechświat może nie być jedynym. Fizyka kwantowa takie cuś dopuszcza. Czy tam się można dostać? Ano jak się nauczymy budować mosty Einsteina-Rosena
Toudisław - 2007-10-31, 14:00
:
andy napisał/a:
Ano jak się nauczymy budować mosty Einsteina-Rosena

Ale czy to jest wogóle możliwe ? Kiedy się nauczymy cz Jeśli się nauczymy
i czy mosty Einsteina-Rosena nie miały skarć drogi w obrębie naszej galaktyki

Ja wierze różne istoty ponad naturalne. Można by je nazwać i Aniołami /Demoanmi
Inną sprawą jest jak wielki( czy jakikolwiek ) mają wpływ na nasze życie i otaczającą nasz rzeczywistość
Regissa - 2007-10-31, 16:16
:
Anioły i demony istnieją. Tak samo, jak i my, tylko, biedaczki, nie mają ciałka :mrgreen: Jak dla mnie, to są odrębne byty, które zapełniają wszechświat, a nie personifikacja abstrakcyjnego zła czy dobra. Już to chyba gdzieś pisałam (jakieś deja vu mnie ostatnio prześladuje ;) ), że bardzo podoba mi się wykładnia Tolkiena na ten temat, zawarta w "Silmarillionie": Ainurowie istnieją, ale postać przybierają jak szatę wierzchnią, żeby Dzieci Iluvatara nie przeraziły się, widząc ich w rzeczywistej "postaci". Dlatego my też malujemy anioły ze skrzydłami, jako symbolem lekkości, ulotności, pewnej niedostępności. A co do demonów, to dla mnie istoty, które nie potrafią się pogodzić z tym, że jednak się pomyliły, i szamocą się w tej złości, usiłując szkodzić komu się da.
Co jeszcze, anioły (i demony) też się między sobą różnią, mają różne charaktery. Ale nie są ograniczone ani czasem ani przestrzenią, a przynajmniej nie w taki sposób jak ludzie, dlatego nam się wydaje, że posiadają niezwykłą moc. A może posiadają - kto wie? W każdym razie wierzę w istnienie bytów duchowych, bo bez nich wszechświat byłby po prostu niekompletny :mrgreen:
andy - 2007-10-31, 16:44
:
Regissa napisał/a:
W każdym razie wierzę w istnienie bytów duchowych, bo bez nich wszechświat byłby po prostu niekompletny

Hmm kocim i oczkiem fizyka stwierdzam, że może cuś w tym jest. Bo takoż to co znamy na symetrii oparte jest. Czyli jak istnieją byty materialne to może i duchowe? Ale jak to stwierdzić eksperymentalnie?
Asuryan - 2007-11-05, 23:42
: Temat postu: Re: anioły i demony
Według mnie anioły i demony istnieją w rzeczywistości astralnej, tak samo jak ludzka dusza, a powstały dzięki chorej wyobraźni ludzi. Nie mam swych ulubieńców - jeśli wyczuję że któryś nieproszony zbliży się do mnie zanadto - to walczę z nim z całych sił :mrgreen:
Raziel - 2007-11-07, 21:13
:
Jako że jestem chrześcijaninem powiem wierze! A jeśli kogoś interesuje mój ulubieniec to proszę spojrzeć na mój nick i wszystko jasne.
Terrapodian - 2007-11-09, 17:39
:
Moja odpowiedź na to zagadnienie będzie podobna jak w temacie o szatanie. Aniołowie to uosobienie doskonałości - wszelkich pozytywnych cech jakie człowiek może mieć, łącznie z dyscypliną i oddaniem. Jednocześnie są uosobieniem wielu marzeń, jak chociażby z tym o lataniu :) stąd "skrzydlate" wyobrażenie anioła, oraz ich praktyczna własność - wszakże ważna dla boskich posłańców. Demony vel diabły to przeciwieństwo do aniołów. Uosobienie braku cnoty, rozpusty, wszelkich negatywnych cech. Muszą być ohydne, aby ludzie się ich bali i brali na poważniej. Dodatkowo buntownicy i demagodzy, walczący o biedne ziemskie duszyczki.

Bądź, co bądź, bardzo lubię historie o aniołach i demonach. Chodzi mi o te ludowe. Są niezwykle ciekawe.
krzysz-pan - 2010-06-16, 23:21
: Temat postu: zamiana
Aniołki i demonki istnieją, bo czemu nie? Szkodzą komu czy jak?
Ale przy twierdzeniach: moralny - niemoralny, białe - czarne, proszę o wspomnienie modelu hinduskiego. Tam demony nierzadko przechadzają się po niebie, a krainy mają zwyczaj co jakiś czas zamieniać się miejscami. Słowem bogowie niekiedy zlatują do piekieł.
krzysz-pan - 2010-06-18, 00:04
:
A czemu nie możemy uznać, że anioły i demony są formami istnienia niezbyt w gruncie rzeczy od nas odmiennymi? Słoń ma trąbę, my nie. A płakać potrafi, w piłkę tez grać lubi...
My mamy ciało, anioł nie ma, a raczej ma ciut przezroczyste. A obyczaje mogą mieć podobne. I łazić sobie miedzy nami.