Zaginiona Biblioteka

Spotkania forumowe - Trójmiasto lipiec 2008 i później też

MadMill - 2008-06-13, 11:32
: Temat postu: Trójmiasto lipiec 2008 i później też

doklejam ustalenia i wstępną listę z postu Elektry - tu będzie bardziej widoczna
wred


TERMIN: 19-20 LIPCA 2008
GDYNIA


Czyli rozumiem, że jak nikomu nic nie przeszkodzi, to pojawiają się następujące osoby 19-20 lipca w Gdyni:
- Brujka
- Metzli
- Zir
- Mad
- Tigana
- Toudi
- Ari
- wred

to z przyjezdnych, ktoś jeszcze?

Z szeroko pojętych miejscowych:
- KreoL,
- Prev
- Soul
- Benek
- Galv ;)
- Ania
- może Beata


A poniżej post Mada:

Dobra a teraz poważnie, kto się pisze w lipcu na wyjazd od Trójmiasta - to nad morze - Gdynia, Gdańsk, Sopot. ;) Termin to albo - 12-13 lipca, bądź 19-20 lipca. No więc komu bardziej który termin pasuje. Komu jak nocleg i na ile - od piątku czy soboty itd. Pisać i nie robić bałaganu. ;)
Toudisław - 2008-06-13, 11:34
:
oba mi pasują ;) Co do Noclegu to w Gdyni jest bardzo fajnie schronisko
Elektra - 2008-06-13, 11:44
:
No dobra. Ja mogę przenocować... tak ze sześć osób przynajmniej (no chyba że każdy chciałby mieć oddzielne łóżko, wtedy połowę). Plus jeszcze kogoś na karimacie. A jak wszyscy sobie pójdą do schroniska, to się obrażę. ;P
wred - 2008-06-13, 11:49
:
Ja bardzo chętnie, aczkolwiek są drobne uwarunkowania osobiste :) , zobaczymy. A termin mi obojętny. Każdy pasuje.
Tigana - 2008-06-13, 17:24
:
Prawdopodobnie zjawię w Trójmieście, ale nie chce nic obiecywać - sprawy rodzinne. Termin póki co obojętny - nocleg - tam gdzie większość.
Sunshine - 2008-06-13, 18:09
:
21-27 jestem w Mielnie kolo Koszalina na wakacjach, moglabym wpaść na parę godzin (rodzina do jakiegoś fokarium, te sprawy, a po mnie ktos by przyszedl), ale jak ustalacie takie terminy, to chyba mnie nie chcecie, trudno :P
Elektra - 2008-06-13, 18:14
:
Sunsin napisał/a:
ale jak ustalacie takie terminy, to chyba mnie nie chcecie, trudno

Taa.. wszędzie spiski. ;) Pewnie zapomniałaś, że niektórzy mają tylko weekendy wolne. ;P Wiesz, możesz się zebrać dzień - dwa wcześniej, a po południu pojechać do Mielna. ;p Ale nikogo nie przymuszamy. ;P
Sunshine - 2008-06-13, 18:18
:
Elektra napisał/a:
Wiesz, możesz się zebrać dzień - dwa wcześniej, a po południu pojechać do Mielna. ;p

taa... moge, pod warunkiem że przyjadę. wlasnie sobie uswiadomilam, że to Mielno wcale nie jest pewne (z powodu pracy oczywiście >.< ), ale info bede miala dopiero w lipcu. poki co wpiszcie mnie na listę pod dużym znakiem zapytania.
Metzli - 2008-06-13, 20:45
:
U mnie tylko 19-20 wchodzi w grę z tych dwóch ;)
Bruja - 2008-06-13, 21:38
:
Kurde... ja już mam bagno w głowie, poważnie...
Jeśli już to bardziej 19-20 o.o
Tanit - 2008-06-13, 22:01
:
Ja sie jednak nie pojawię. 19-20 mam konwent łódzki Funekai (na który i tak zapraszam) a tydzień wcześniej... mooooże bym dała rade ale tak na 5-10% :/
Zireael - 2008-06-13, 22:58
:
Ja się wstępnie piszę. : o
Termin obojętny, nocleg u Elci mile widziany.
bartold - 2008-06-15, 21:57
:
Ja się może zjawię ale nie przenocuję, 13 wracam z Grunwa pewno a potem nocuje już ludków ^^
Ania - 2008-06-21, 23:24
:
Toudisław napisał/a:
w Gdyni jest bardzo fajnie schronisko

Mieszkam tu dopiero 22 lata wiec moge nie wiedzieć ;) gdzie ono jest?

Ja sie wstępnie piszę bez przewidzianych noclegów ;)
Toudisław - 2008-06-21, 23:43
:
Ania napisał/a:
Mieszkam tu dopiero 22 lata wiec moge nie wiedzieć ;) gdzie ono jest?

Koło stoczni na Elektryków bodaj.
Elektra - 2008-06-21, 23:51
:
Ania napisał/a:
Mieszkam tu dopiero 22 lata wiec moge nie wiedzieć ;) gdzie ono jest?

Z reguły człowiek takiej wiedzy nie potrzebuje. ;) Po co Ci schronisko, gdy możesz spokojnie wrócić do domu?

Ja wiem tylko, że do tego schroniska jest kijowy dojazd ode mnie z domu. ;)
BG - 2008-06-27, 18:39
:
Jako żem już po sesji, to pasuje mi zarówno termin 12-13, jak i 19-20 lipca.
Sunshine napisał/a:
jestem w Mielnie kolo Koszalina

Mielno kojarzy mi się głównie z PKS-em Komfort-Busem, który niekiedy jeździ do Mielna właśnie (to tak nawiasowo).
KreoL - 2008-06-27, 20:21
:
o widze akcja na mieście i to moim :D można przybliżyć jakoś ?
Bruja - 2008-06-27, 22:50
:
Jest mi słabo o.O Niech mnie ktoś przytuli! ;(

Mad, wygląda na to, że spełni się Twoje największe marzenie xDDD
Tigana - 2008-06-27, 23:13
:
Ja 8 lipca jadę w góry - nie wiem jeszcze na ile - może tydzień, może 10 dni.
Elektra - 2008-06-27, 23:26
:
<przytula Buckę, chociaż nie ma pojęcia, o co chodzi>

Tigana napisał/a:
Ja 8 lipca jadę w góry - nie wiem jeszcze na ile - może tydzień, może 10 dni.

No to popatrz, akurat, wracasz po 10 dniach, 18. lipca, przepakowujesz się i jedziesz nad morze. ;P

Wiem, wiem, zaraz napiszesz coś w stylu, że się nie wyrobisz i tak dalej, a wszystko dlatego, że po prostu nie lubisz morza... --_-
Metzli - 2008-06-27, 23:28
:
Jak mnie wcześniej szlag nie trafi czy jakiś inny nieprzewidziany wypadek, to się pojawię xD Ciekawe czy wyjdzie z tego jakiś większy spęd ludzki :P Tylko czemu ta Gdynia tak daleko... o.o
Tigana - 2008-06-27, 23:50
:
Elektra napisał/a:
Wiem, wiem, zaraz napiszesz coś w stylu, że się nie wyrobisz i tak dalej, a wszystko dlatego, że po prostu nie lubisz morza... --_-

Zawsze można wrócić z gór dzień wcześniej (koło 14-15)i wybrać się nad morze. Ustalcie tylko konkretny termin żebym mógł się dostosować.
Bruja - 2008-06-27, 23:58
:
Tigana napisał/a:
Ustalcie tylko konkretny termin żebym mógł się dostosować.


Już ustaliliśmy- 19-20 lipca ;)
Metzli - 2008-06-27, 23:58
:
No chyba jest termin o.o 19-20.07. :))

Kurnia... była szybsza ;P
Tigana - 2008-06-28, 00:04
:
Bruja napisał/a:
Już ustaliliśmy- 19-20 lipca ;)


Metzli napisał/a:
No chyba jest termin o.o 19-20.07. :))


No jak wszystko pójdzie OK powinienem się zameldować na miejscu. Może w końcu poznam Galvara //mysli
Toudisław - 2008-06-28, 11:52
:
Bruja napisał/a:
Jest mi słabo o.O Niech mnie ktoś przytuli! ;(

Ja mogę ? Czy już całkiem zemdlejesz ?
Cytat:
Tylko czemu ta Gdynia tak daleko... o.o

No budowali niedawno, mogli bliżej :/ na złość nam zrobili i tyle >.<
Tigana napisał/a:
OK powinienem się zameldować na miejscu.

Fajno Fajno :)
Elektra - 2008-06-28, 14:53
:
Toudi napisał/a:
No budowali niedawno, mogli bliżej

Nie mogli. Jakby była bliżej, to by nie miała morza. ;P

Czyli rozumiem, że jak nikomu nic nie przeszkodzi, to pojawiają się następujące osoby 19-20 lipca w Gdyni:
- Brujka
- Metzli
- Zir
- Mad
- Tigana
- Toudi
- Ari
- wred
to z przyjezdnych, ktoś jeszcze?

Z szeroko pojętych miejscowych:
- KreoL,
- Prev
- Soul
- Benek
- Galv ;)
- Ania
- może Beata (jeśli dobrze zrozumiałam i pracuje ona na Politechnice Gdańskiej, to wnioskuję, że mieszka gdzieś w pobliżu, a jeśli mi się coś popie... yy... pomyliło, to przepraszam).

dopisałem Ari i się bezczelnie ;P - wred

Lady_Aribeth - 2008-06-28, 15:04
:
No dobra, przemyslalam wszystkie za i przeciw i takie tam. Jesli mi nic nie wypadnie, to zjawie sie w Gdyni na spotkaniu :mrgreen:
Toudisław - 2008-06-28, 15:13
:
Lady_Aribeth napisał/a:
Jesli mi nic nie wypadnie, to zjawie sie w Gdyni na spotkaniu :mrgreen:

O_o kurde będziemy się tak widywać co 2 tygodnie ? Fajno //hurra
Lady_Aribeth - 2008-06-28, 15:21
:
Toudisław napisał/a:
O_o kurde będziemy się tak widywać co 2 tygodnie ? Fajno //hurra


Ta xD.

Mam nadzieje, ze moge liczyc na kawalek podlogi do spania u Elektry //panda
Elektra - 2008-06-28, 15:31
:
Lady_Aribeth napisał/a:
Mam nadzieje, ze moge liczyc na kawalek podlogi do spania u Elektry

Oczywiście. :) W sumie jest tak, że dla 6 osób mam spanie (czy to kanapa, czy materac), a następne będą musiały przywieźć ze sobą jakąś karimatę albo cuś.
Jander - 2008-06-28, 15:37
:
Dla mnie nieco za daleko, a jak nie jestem całkowicie zdecydowany to zwykle się nie decyduję ;)
Beata - 2008-06-28, 16:50
:
Elektra napisał/a:
może Beata (jeśli dobrze zrozumiałam i pracuje ona na Politechnice Gdańskiej, to wnioskuję, że mieszka gdzieś w pobliżu


:mrgreen: Mieszkam.

Zastanawiam się czy psuć Wam spotkanie obecnością starej baby, która - nie dość, że pali - to nawet o grach nie ma zielonego pojęcia... ;)

Tak sobie gdybam, czy Toudi będzie miał duży bagaż... bo może by mi coś przywiózł przy okazji?

A w ogóle, to poproszę o program spotkania. :-P
BitterSweet - 2008-06-28, 17:06
:
Jeśli nie wypali mi dalsza część pobytu pod Białymstokiem, to możliwe, że przyjadę. Na razie jednak nic nie obiecuję, bo dopiero wróciłam z jednego wyjazdu. o.o
Tigana - 2008-06-28, 18:02
:
Beata napisał/a:
Zastanawiam się czy psuć Wam spotkanie obecnością starej baby, która - nie dość, że pali - to nawet o grach nie ma zielonego pojęcia... ;)

Psuć :mrgreen:
Beata napisał/a:
Tak sobie gdybam, czy Toudi będzie miał duży bagaż... bo może by mi coś przywiózł przy okazji?

Toudi już ma 2 plecaki z książkami do zabrania wiec musisz sie pospieszyć z zamówieniami.
Beata napisał/a:
A w ogóle, to poproszę o program spotkania. :-P

Od świtu do zmierzchu i od zmierzchu do świtu //impra
Ania - 2008-06-28, 21:24
:
a mocno sie obrazita jak spróbuje ściągnąć kilku osobników z F451? ;)
BG - 2008-06-28, 22:15
:
Elektra napisał/a:
pojawiają się następujące osoby 19-20 lipca w Gdyni:

Czyli te osoby nie mogą się pojawić w Gdyni 12-13 lipca?
Jeśli nie, to ja też się dostosuję - może być 19-20 lipca.
Bruja - 2008-06-29, 00:36
:
Aniu, ja jestem jak najbardziej za <niewinna minka>
wred - 2008-06-29, 00:59
:
mnie też możecie policzyć
Tigana - 2008-06-29, 01:15
:
wred napisał/a:
mnie też możecie policzyć

A się Wredziiowi forumowe zjazdy spodobały :mrgreen: Wie co dobre.
Lady_Aribeth - 2008-06-29, 18:15
:
Dobra, przedstawiłam rodzicom mój szalony plan wyjazdu do Gdyni, żadne nie zgłosiło sprzeciwu, więc szanse mojego przyjazdu rosną :mrgreen: I z tego co widzę - szykuje się zacne towarzystwo :mrgreen:
MadMill - 2008-06-29, 18:16
:
Lady_Aribeth napisał/a:
Dobra, przedstawiłam rodzicom mój szalony plan wyjazdu do Gdyni, żadne nie zgłosiło sprzeciwu, więc szanse mojego przyjazdu rosną :mrgreen:

Zamkną Cię w szafie, lepiej nie zasypiaj w nocy, mówię seria. o.o xDDD
Lady_Aribeth - 2008-06-29, 18:21
:
MadMill napisał/a:
Zamkną Cię w szafie, lepiej nie zasypiaj w nocy, mówię seria. o.o xDDD


Weź mnie nie strasz, bo nie będę mogła po nocach spać xD.
KreoL - 2008-07-01, 00:04
:
Tigana napisał/a:

Beata napisał/a:
Tak sobie gdybam, czy Toudi będzie miał duży bagaż... bo może by mi coś przywiózł przy okazji?

Toudi już ma 2 plecaki z książkami do zabrania wiec musisz sie pospieszyć z zamówieniami.


To możę Toudi wyśle wszystko paczką do kogoś z Gdyni. Skoro tego tyle chyba cena wysyłki się przełoży nieznacznie tylko na cene każdej z książek, a w takim wypadku kazdy mógłby wiecej zamówić ;) sam wówczas pewnie bym sie uśmiechnął o coś :mrgreen: w tydzień paczka powinna spokojnie dojść
Toudisław - 2008-07-01, 06:32
:
KreoL napisał/a:
To możę Toudi wyśle wszystko paczką do kogoś z Gdyni. Skoro tego tyle chyba cena wysyłki się przełoży nieznacznie tylko na cene każdej z książek, a w takim wypadku kazdy mógłby wiecej zamówić ;) sam wówczas pewnie bym sie uśmiechnął o coś :mrgreen: w tydzień paczka powinna spokojnie dojść

Tylko juz wiem że tak paczka ważyła by ponad 5kg w wysłał bym dopiero 14-15 bo wyjeżdżam w sobotę. Wole już wziąć dodatkową torbę. Ograniczcie się do 5 książek. Ten tydzień mam zawalony. Do Szczecina przez Gdynię wiozłem już 15 książek. Wszystko wyjdzie w praniu.

Może Tig pojedzie zemną to mi pomoże //devil
Tigana - 2008-07-01, 11:12
:
Toudisław napisał/a:
Może Tig pojedzie zemną to mi pomoże //devil

Najpierw będzie trzeba się umówić na tą wspólna jazdę (może Wredzio i Swet też sie z nami zabiorą), a potem ewentualnie mogę robić za osiołka pociągowego.
Cennik - 1 książka=1 piwo od wypożyczającego :mrgreen:
Tigana - 2008-07-04, 19:15
:
Twarda polityka Donalda T. w sprawie tarczy antyrakietowej spowodowała, ze musiałem odwołać wyjazd w góry - w ten sposób Trójmiasto stało się moim priorytetem :P
BitterSweet - 2008-07-04, 20:00
:
A ja właśnie wyjeżdżam w góry. I wracam akurat 19. Także mnie nie będzie.
Zireael - 2008-07-04, 20:10
:
A ja potwierdzam, że jadę, rodzice się zgodzili.
Chętnam na spanie u Elektry. //panda
Elektra - 2008-07-08, 08:15
:
BitterSweet napisał/a:
Także mnie nie będzie.

No szkoda. :(


Tigana napisał/a:
w ten sposób Trójmiasto stało się moim priorytetem

W końcu. :))


Widzę, że na liście jest osiem osób. Czyli ze spaniem większych problemów nie powinno być. Ale jeśli ktoś woli spać bez towarzystwa, to lepiej niech zabierze własną karimatę. ;) No i prosiłabym, żebyście śpiworki też przywieźli, bo pościeli nie starczy.

Jakby się komuś chciało przywieźć moje książki (oczywiście te przeczytane), to będę wdzięczna. :))

Myślę, że na konkretne godziny będziemy się umawiali w przyszłym tygodniu, chyba że ktoś już wie, o której przyjedzie.
wred - 2008-07-08, 09:17
:
Elektra napisał/a:
No i prosiłabym, żebyście śpiworki też przywieźli, bo pościeli nie starczy.
W taki upał ? :P
Elektra - 2008-07-08, 09:33
:
Nad morzem bywa chłodniej. ;P Ale przymusu nie ma.
Metzli - 2008-07-08, 10:09
:
El napisał/a:
Nad morzem bywa chłodniej. ;P


Oj tak, bywa nawet bardzo chłodno, szczególnie w nocy :P I do tego ten chłodny wiatr o.o Niedługo znowu męczyć się 8h w pociągu, hehe xD
MadMill - 2008-07-08, 19:58
:
A kocyk nie wystarczy? Cholera znowu będę musiał zabrać swój "specjalny" śpiworek... bo różowa karimata to mus. //rozowa_karimata :mrgreen:
Bruja - 2008-07-08, 21:51
:
Nie, kocyk nie ma tej klasy xDDD
Metzli - 2008-07-08, 23:09
:
A mi się nie chce brać karimaty... dużo miejsca to zajmuje i w ogóle xDDD Luz, najwyżej się prześpię na podłodze z samym śpiworkiem :P

Mad, ale ta sama karimata co wtedy :perv:
Bruja - 2008-07-08, 23:17
:
A ja mam takie pytanie natury leniwca... Bo spośród tej części przyjezdnych, która ma trochę więcej z przodu klatki piersiowej ja mam najdalej (bo muszę jeszcze dojechać do Wrocławia, bo przez obleśną nie jedzie), a poza tym jestem najmniejsza, to czy muszę brać ten śmieszny wielki śpiwór?
Mogę nawet skrobnąć podanie za zdjęciem, ale chcę przeczytać w odpowiedzi, że nie muszę <niewinna minka>
Metzli - 2008-07-08, 23:22
:
Ej... ja też jadę z tej najdalszej części Polski xD Tylko żem ciut większa :P Nie no, dobra ja mam malutki śpiwór ;) Tak dla odmiany xDD
Elektra - 2008-07-08, 23:32
:
Jak ktoś chce, może wziąć kocyk, jak nie chce, to nie musi nic brać, ale nie gwarantuję, że dla każdego jakieś przykrycie się znajdzie.

Do wykorzystania są dwa łóżka dwuosobowe plus jeden materac dwuosobowy plus jeszcze jeden materac (chyba też dwuosobowy), który trzeba nadmuchać. Jak sobie ustalicie, kto z kim śpi, to nie musicie w ogóle przywozić karimat. Tzn. z tych, co są obecnie na liście, bo jak ktoś jeszcze się zgłosi, to trzeba będzie kombinować.

Czarownico, nie musisz. :P
Lady_Aribeth - 2008-07-08, 23:56
:
E tam, jakby coś, to mi wystarczy śpiworek, mogę nawet podobnie jak Metzlosław, spać na podłodze, bez karimatki xD.
Tigana - 2008-07-09, 00:20
:
Lady_Aribeth napisał/a:
E tam, jakby coś, to mi wystarczy śpiworek, mogę nawet podobnie jak Metzlosław, spać na podłodze, bez karimatki xD.

Me too :P Chyba, że jakaś białogłowa zadeklaruje się mi towarzyszyć //santa
Lady_Aribeth - 2008-07-09, 00:21
:
Tigana napisał/a:
Chyba, że jakaś białogłowa zadeklaruje się mi towarzyszyć //santa


Na podłodze, ofcorz? xD

Jeszcze się okaże, że łóżka będą wolne, bo wszyscy będą chcieli spać na podłodze xD.
Bruja - 2008-07-09, 02:31
:
Masochiści o.O Ja tam biorę łóżko!

Elektro, wiedziałam, że ma Ciebie mogę liczyć xD

jhgtstsepoiopi.,//,.//////////////// <---- Cicia też chce na zlot xDDDDDD
MadMill - 2008-07-09, 06:31
:
Bruja napisał/a:
Bo spośród tej części przyjezdnych, która ma trochę więcej z przodu klatki piersiowej ja mam najdalej

Jak się pilnuje w słowach, ostatnio o klatce piersiowej nie wspominała... aaaaaaa juz wiem dlaczego! xD Nieistotne. ;P
Bruja napisał/a:
a poza tym jestem najmniejsza, to czy muszę brać ten śmieszny wielki śpiwór?

Będziesz spała... w szufladzie jakiejś, zmieścisz się. :P

Albo w piekarniku. xD

Kto śpi ze mną? //panda :mrgreen:

Tigana napisał/a:
Me too :P Chyba, że jakaś białogłowa zadeklaruje się mi towarzyszyć //santa

No to jak? :freak:
Zireael - 2008-07-09, 09:31
:
MadMill napisał/a:
Kto śpi ze mną?


Ja mogę. //aniolek
Tigana - 2008-07-09, 10:55
:
MadMill napisał/a:
No to jak? :freak:

Wiem, że jesteś blondynem, ale reszta niestety się nie zgadza >.<
Toudisław - 2008-07-09, 21:41
:
MadMill napisał/a:
Kto śpi ze mną? //panda :mrgreen:

Zir //bicz Mad jesrt mój oddam go0 tylko Oliemu ale i to niechętnie
Tigana - 2008-07-09, 21:54
:
Toudi będzie spał z ... tatusiem :P
Toudisław - 2008-07-09, 22:00
:
Tigana napisał/a:
Toudi będzie spał z ... tatusiem :P

Zly dotyk boli całe życie ;(

dawać na PW ktoś jaie hce książki
Tigana - 2008-07-09, 22:01
:
Toudisław napisał/a:
dawać na PW ktoś jaie hce książki

Przyjedziemy do Myślenic i sami weźmiemy //kas
Toudi - może się jakoś umówimy na pociąg?
Toudisław - 2008-07-14, 11:03
:
Jeżeli mam komuś przywieść książkę z hurtowni to pisać dziś bo jutro z rana zamawiam
Lady_Aribeth - 2008-07-14, 14:16
:
Dobra, ja już teraz potwierdzam swoją obecność w Gdyni :mrgreen: (mogę to zrobić z czystym sumieniem, bo gdy dzisiaj mamie przypomniałam o wyjeździe, to nie zdziwiła się, ani nie zaczęła twierdzić, że ona nic o tym nie wie :mrgreen: ).
Elektra - 2008-07-15, 08:05
:
Tak sobie myślę, że przyjezdni mogliby już podać przewidywany czas przybycia...
Toudisław - 2008-07-15, 09:12
:
ja i Tig 7;20
Zireael - 2008-07-15, 10:40
:
14:37 Gdynia Główna.

EDIT: Sobota.
BG - 2008-07-15, 11:42
:
Te podawane godziny dotyczą piątku czy soboty?
Ja w każdym razie będę w Gdyni już w piątek po południu.
KreoL - 2008-07-15, 13:47
:
A czy jest jakiś wstępny zarys planu - kawa/herbata? //kawa pub? //piwo imprezownia? //kas
Bruja - 2008-07-15, 13:53
:
Najlepszy plan to brak planu ;)
Elektra - 2008-07-15, 13:54
:
A jaki masz pomysł Kreolku? :> Przypuszczam, że przyjezdni będą chcieli coś zjeść i nie bardzo mam pomysł, gdzie ich zabrać. A potem to może jakaś knajpka przy plaży? Tudzież bardziej na łonie natury. ;) No chyba że wred przywoła deszcz...
Metzli - 2008-07-15, 13:56
:
Kawa, jedzenie, piwo o.o W takiej kolejności, piękny plan xD Później faktycznie można się przenieść bardziej na łono natury, o ile będzie pogoda ;)
Bruja - 2008-07-15, 13:58
:
Pogoda będzie, bo ja tam będę, o! I chcę dużego tego łona xDDD
KreoL - 2008-07-15, 13:58
:
jeść - kwadrans lub Hollywood a potem klimacik - plaza(w końcu po coś sie jeździ nad morze) lub kontrast :) można ewentualnie na pokład jeśli ktoś też będzie chętny by potańczyć, ale już bardziej w tym wypadku warto przejechać się do sopotu chyba.
Elektra - 2008-07-15, 14:02
:
Zielony napisał/a:
ja i Tig 7;20

Hm... a może ja Wam podam nr trolejbusu, w który wsiądziecie i przyjedziecie do mnie zostawić bagaże. Bo jakoś nie czuję tego wstawania, żeby być na dworcu o 7.20... o.o

KreoL napisał/a:
jeść - kwadrans

Już widzę, jak znajdujemy miejsce dla tylu osób... ;)

KreoL napisał/a:
można ewentualnie na pokład jeśli ktoś też będzie chętny by potańczyć, ale już bardziej w tym wypadku warto przejechać się do sopotu chyba.

E tam, jak będą bardzo chcieli tańczyć, to wystarczy Gdynia. ;P
KreoL - 2008-07-15, 14:03
:
Elektra napisał/a:
Już widzę, jak znajdujemy miejsce dla tylu osób

zawsze w ostateczności zostają budki z zapiekankami ;) ostatnio jak byłem w zeszły weekend było sporo miejsca pod wieczór, a jak będzie za mało to dziewczyny na kolana i jakoś sie pomieścimy :mrgreen:
Beata - 2008-07-15, 14:38
:
Bardzo uprzejmie proszę Państwa Planistów o zaplanowanie jakiegoś punktu zbiórki (konkretne miejsce, konkretna godzina) dla tych, którzy jedynie w popołudniowo-wieczornych sobotnich atrakcjach wziąć udział mogą... :)
Elektra - 2008-07-15, 14:56
:
A od której godziny Ci pasuje? Myślę, że można to będzie ustalić dopiero, jak reszta przyjezdnych się wypowie.
Lady_Aribeth - 2008-07-15, 16:38
:
Mogę być o 10.35 albo o 15.16, ofcorz na Gdynia Główny o.o
Elektra - 2008-07-15, 17:22
:
Lepiej wcześniej. :)
Lady_Aribeth - 2008-07-15, 17:52
:
Ajć, pobudka będzie boleć... ale dam radę 8) xD
Toudisław - 2008-07-15, 20:38
:
Elektra napisał/a:
Hm... a może ja Wam podam nr trolejbusu, w który wsiądziecie i przyjedziecie do mnie zostawić bagaże.

Poradzimy sobie z Tatą spoko ;) nie będzimy cię budzić tak wcześnie
Beata napisał/a:
dla tych, którzy jedynie w popołudniowo-wieczornych sobotnich atrakcjach wziąć udział mogą...

żebym wiedział kiedy wziąć książki.
MadMill - 2008-07-19, 09:47
:
14:00 w Contraście obok Muzeum. Przy kałuży zwanej Zatoką. ;P

Ciężko coś więcej napisać, ale będziemy tak siedzieć, chyba, że pójdziemy robić babki z piasku. :P

Jakby coś to macie telefony, więc korzystajcie z tego cudu techniki. ;)
Romulus - 2008-07-19, 09:59
:
"Zróbcie" po łyku za moje zdrowie, co? Ech, łyknąłbym jodu :) ale obowiązki nie pozwalają :)

Ale wieczorem wychylę trochę z pucharu za wasze zdrowie //piwo
Jimmy Raynor - 2008-07-19, 10:20
:
To ja poproszę jak Romulus o moje zdrowie w gardła Wasze :) A może i mnie coś się uda wychylić wieczorem za Wasze zdrowie :)
Jander - 2008-07-19, 11:29
:
Tak, tak, bawcie się dobrze dzieci, ja w końcu kasy nie miałem, chociaż już miałem ochotę targać się na drugi koniec Polski. -_-
MadMill - 2008-07-19, 12:43
:
Wypijemy pewnie coś tam. ;)

Jand nie marudź znowu. -_- :P
Asengrith - 2008-07-19, 13:02
:
Łiiiiii Wszyscy mnie prześladują, jak miło ;) Jak nie dopadli mnie we Wrocku, to teraz przenieśli się do Gdyni <ona to ma szczęście> Ja się nie dam tak łatwo :mrgreen:
Ciekawe czy za granica też by mnie złapali? :->
MadMill - 2008-07-20, 22:33
:
Taaa... ale o co chodzi? o_O

Właśnie sie dowlokłem do domciu. Była... żałujcie, że Was nie było i tyle. ;)

Dzięki wszystkim za spotkanie i bardzo mile spędzony weekend. :D
Tigana - 2008-07-21, 14:06
:
Było extra, ale ta jazda pociągiem (szczególnie powrotna) wyssała mnie z sił.

Uprzejmie proszę uczestników zlotu o podesłanie na pw waszych emaili.
Tigana - 2008-07-21, 18:32
:
Nocna impreza na plaży - było extra :mrgreen:



A tutaj

zbliżenie

Reszta zdjęć została wysłana na e-maile. Proszę o resztę adresów.

Zdjęcia są dosyć małe - jak ktoś sobie życzy większy format to dajcie mi znak.
Elektra - 2008-07-21, 20:45
:
Wszystko zaczęło się w piątek. ;) Jak się okazało, Brujka z Madem postanowili zawitać do Gdyni trochę wcześniej niż reszta wycieczki. Wychodząc z pracy zostałam poinformowana, że czekają na mnie tuż nad morzem, koło zjeżdżalni. No to poszłam do nich. Jak się okazało, nie zostawili też wyboru KreoLowi, w którego oczach było widać trochę niepewności. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy, pochodziliśmy po plaży, po falochronie i innych takich. A potem zwinęliśmy się do mnie do domu (goście byli odrobinę niewyspani i nie wykazali wielkiego entuzjazmu, gdy KreoL zapraszał na imprezę taneczną ;) ).

W sobotę wczesnym rankiem przybyli Tigana z Toudim. Na szczęście są samowystarczalni i mogłam wyjść po nich tylko na przystanek. Tak więc towarzystwo się rozrastało. Trzy godzinki później dojechały Metz z Ari, każda co prawda z innej strony Polski, ale przyjazd miały ustawiony prawie na tę samą godzinę. Też trafiły do mnie (ech... chyba jestem złą gospodynią, każę każdemu przyjeżdżać, zamiast wyjść po niego na dworzec).
Pozostawiono bagaże, pozachwycano się książkami :mrgreen: (reakcja Tigany i Mada na Noce nieskończone bezcenna), no i czas było zbierać się na spotkanie z resztą. Akurat wtedy nadeszła burza... ale jakaś dziwna, bo przeszła bokiem, trochę tylko pokropiło.

Dojechaliśmy i znowu nie mogliśmy się zdecydować, co ze sobą zrobić. W Contraście nie było miejsca dla tylu osób, jedzenie też nie powalało różnorodnością. Poszliśmy więc do polecanego Hollywoodu, gdzie dołączyli: Bernard, Galv, Zir, Prev, Soul, kolega Preva (?) i Bartold (ale on jakiś taki cichy był, że dowiedziałam się, że to on dopiero jak poszedł), a na końcu jeszcze Beata. KreoL się jednak nas nie przestraszył i też przyszedł.
No i jak zwykle, siedzieliśmy, gadaliśmy, jedliśmy, piliśmy, niektórzy popsuli podłogę...
Potem przenieśliśmy się do Contrastu, gdzie kontynuowaliśmy rozrywkę. Bucka postanowiła zostać inżynierem i stworzyła całą flotyllę okrętów. I Titaniczków. Po ich zwodowaniu trzeba się w końcu było zbierać.

W domu wycieczka całkiem spokojna była i dość szybko się zwinęła do spania. Chyba trochę za duży wybór miejsc mieli, bo nie wszyscy mogli się zdecydować, kto, gdzie i dlaczego na podłodze.

W niedzielę nadszedł czas wyjazdów. Pierwsza pożegnała się Ari. Potem reszta dziewczyn. Potem Mad. Mada czekała nieco hardcorowa podróż, bo nie znalazł miejsca siedzącego... Ale to z lenistwa pewnie, bo z dalszej części pociągu takie miejsca były...

W międzyczasie dołączyła reszta miejscowych, tak więc ekipy nie ubywało. ;) Poszliśmy obejrzeć "Błyskawicę" i "Dar Pomorza", pospacerować Skwerem Kościuszki i Bulwarem Nadmorskim (doszłam do wniosku, że jak się tak blisko morza mieszka, to wcale tak często się nad nie nie chodzi, przez ostatnie trzy dni byłam tam więcej czasu niż przez ostatnie trzy miesiące ;) ).

Potem jeszcze posiłek przed wyjazdem Tigany i Toudiego (ich czekała najdłuższa podróż) i w końcu zebrałam się do domu. Może i bym została dłużej //mysli gdybym nie musiała iść do pracy dzisiaj...
Jak się dziś okazało, zostawiłam T & T w bezpiecznych rękach, bo dotarli do domu.


Wnioski:
- nie czuję się dobrą organizatorką i gospodynią, kazałam ludziom samym sobie radzić (chcesz kawy? tam jest kawa, tutaj jest czajnik, zrób sobie; chcesz jeść, w lodówce coś powinno się znaleźć; chcesz kakao? jak nie przypilnujesz mleka i wykipi, to będziesz sprzątać... ech... niedobra ja), ale oni nie narzekali. Może bali się, że wygonię ich na balkon, czy co? //mysli
- z Galvem bardzo fajnie jest spotkać się na żywo, szkoda, że na forum tak nie wychodzi,
- Madowi nie bardzo wychodzi czytanie na głos, ale ćwiczenie czyni mistrza, ;P
- jest nadzieja, że na jakiś zlot daleko od Trójmiasta, da się wyciągnąć Kreola i już nie będę musiała sama tłuc się pociągami <łudzi się>.
- mam nadzieję, że mimo wszystko, będziecie chcieli jeszcze kiedyś do Gdyni przyjechać. :))

Koniec. Ciekawe ilu osobom chciało się wszystko przeczytać.

P.S. Jak coś pominęłam, to dopisywać. :P
P.S. 2 informacyjne dla niektórych: trzeba pamiętać o tym, że poczta lubi robić duże znaczki i nie podpisywać się w miejscu na nie przeznaczonym. Bo potem taki podpis może stać się niewidzialny (a tak w ogóle przy zakupie tych znaczków dostałam w promocji długopis :DD ).
P.S. 3 niech Ci, którzy nie byli żałują.
Zireael - 2008-07-21, 20:48
:
Jesteście bandą alkoholików i zasługujecie, żeby Was wypacać sztachetą. :mrgreen: //pacnij //mlotek :mrgreen:
Ale macie zdjęcia. O tutaj.
Po hasło zgłaszać się tradycyjnie na pw lub Padu.
A poniżej kilka fotek, które mogą zostać pokazane światu. xD
Na dworcu. :arrow: Od lewej: Bernard Gui, Soulforged, Kreol, tył Toudiego, Prev, Elektra, Tigana i Mad. W pociągu: ja, Brujka i Metz. Ari niestety już pojechała. ;(
Przyczajona Metz, ukryty Toudi :arrow: Ogr usiłuje znaleźć schronienie za Aruśką. :badgrin: Przed moim obiektywem nie ma ucieczki. //diablica
Zadumany Prev i ubawiony Bartold
W pizzeri :arrow: Od lewej: Soul, Galvar, Beata, Elektra, Mad, Bruja, Metz, Ari i Toudi.
I na koniec...
Żółwik mocy! XD

Dziękuję za świetny weekend. //amor
batou - 2008-07-21, 21:11
:
Elektra napisał/a:
P.S. 3 niech Ci, którzy nie byli żałują.

Żałują, żałują... Szkoda, że się tak dla mnie terminy dwóch imprez pokryły. Gratulacje udanej imprezy i do następnego ;)
KreoL - 2008-07-22, 01:05
:
Super spotkanie dzięki za dobrą zabawę, niesamowicie było poznać Was wszystkich. Następnym razem będą jeszcze zorganizowane wiaderka, łopatki i jak to na plaży bywa konkurs na najfajniejszą Babkę w piasku ;) teraz to dopiero zacznę się więcej udzielać i spamować :mrgreen:

Elektra napisał/a:
- jest nadzieja, że na jakiś zlot daleko od Trójmiasta, da się wyciągnąć Kreola i już nie będę musiała sama tłuc się pociągami <łudzi się>.


Nie masz się co łudzić teraz już mnie się tak szybko i łatwo nie pozbędziecie ;)
MadMill - 2008-07-22, 06:42
:
A z Brujką myśleliśmy w sobotę, że KreoL już zwątpił w to czy warto się spotykać i po prostu się nas wystraszył. xDDD
Bruja - 2008-07-22, 11:35
:
MadMill napisał/a:
po prostu się nas wystraszył. xDDD


Nie nas, tylko Ciebie xDDD
W ogóle ta Gdynia to fajne miejsce jest <niewinna minka>
MadMill - 2008-07-22, 17:22
:
Ja byłem grzeczny i miły <niewinna minka>

---

No dobra, też coś tam napiszę, niech stracę... :P

No, że przyjechaliśmy z Brujką w piątek to już El pisała, a ja dowiedziałem się o tym dzień wcześniej... no i zgadzając się na wszystko załatwiałem sobie wolne w czwartek - tak, zgodziłem się nawet nie wiedząc czy to możliwe. :P No to ciuchcia i do Gdyni w piątek rano - każda pora kiedy jestem niewsypany to musi być rano... W Gdyni byliśmy gdzieś po południu tak nas odebrał KreoL - szybko się znaleźliśmy ale machałem czapką jedyny na peronie więc biliśmy widoczni. ;) Poszliśmy nad morze... znaczy nad Zatokę Gd... Trójmiejską. :P Zwodowaliśmy Tytaniczka... ale skończył jak jego dziadek... niedaleko pada jabłko od jabłoni. Posiedzieliśmy przy napojach i zapiekance i czekaliśmy na El. Potem tez siedzieliśmy przy napojach, a jak się zrobiło ciemno to poszliśmy na plażę... ale tam było dużo piasku. o.o Wreszcie nadszedł czas na powrót... a raczej na obranie kierunku na nocleg, ale siedzieliśmy tak długo, że trolejbus nam uciekł... widzieliśmy jak pięknie odjeżdża w sina dal. Gdzie chyba koło 24 byliśmy już na miejscu, pogadaliśmy jeszcze sporo, wypiliśmy po kawie, kakle itd. Poszliśmy spać - niesamowite, nie? :P

W sobotę rano ktoś rano przybył... trzeba było wstać rano... przed 8:00 zjawili się TNT. :P Następnie Ari i Metz. Posiedzieliśmy sporo jeszcze na miejscu bo przyszła burza - chyba o.o - gdzieś około 13:00 udaliśmy się na miasto gdzie byliśmy umówieni z resztą. Przybył Galv, Benek, Zir, Prev, Soul, Beata i jeszcze 2 ciężkie od zidentyfikowania postacie. o.o Baliśmy się trochę o Kreola, bo co tu dużo mówić, przez cały dzień zastanawiał się czy warto jednak się pokazywać, czy to jest w ogóle bezpieczne, ale jednak sie zjawił. ;) Udaliśmy się znowu na plażę, do Contrastu gdzie siedzieliśmy w piątek, tak były dysputy i popijanie. Robienie stateczków i samolocików z papieru. Pełno śmiechu i dobrej zabawy. Około 22 wodowanie i zdjęcia na plaży, oraz powrót na nocleg.

W niedzielę, było spanie, dukanie Mada i ogarnianie się do powrotu. Na 14:00 Ari musiała być na dworcu więc się trochę po 13:00 zebraliśmy. Ari sobie pojechała, Metz, Brujka i Zir też, potem się ja zebrałem, mój powrót "bydlęcym" był fascynujący. ;P

Co do podsumowania: Ci co narzekają, że za mało napisane to niech żałują. ;P
Elektra wcale nie jest złą gospodynią, bo jest najlepszą i tyle, a jak ktoś ma inne zdanie to niech się nawet nie ujawnia, bo naślę kogo trzeba. :D
Ogólnie to było świetnie. Bardzo cieszę się, że mogłem spotkać znajomych i poznać paru innych osobników. Z Tiganą i Ari się nie widziałem prawie rok od Polconu w Wawie. Reszta się przewijała to tu to tam. ;) To kiedy następne? :D
Bruja - 2008-07-22, 21:37
:
Jak to Bucka odwiedzała Gdynię, czyli zlot z punktu widzenia Leśnego Gupka xD

PROLOG

Ponieważ w tytule tego jakże pięknego posta jest Gdynia, więc pominę wcześniejszą Warszawską część, mojego przynajmniej, zlotu, a właściwie podziękuję tylko Magielkowi jeszcze raz za nocny spacerek, o!

Rozdział pierwszy
PIĄTEK


No dobra... krótko opiszę podróż, bo dopadły mnie i Mada akcje w naszym słoneczno- bydlęcym ciopągu, np. na zmianę pchaliśmy i ciągnęliśmy go żeby jechał sipsiej xD Im bliżej stacji docelowej tym było gorzej, coraz częściej naszym oczom ukazywało się morze, góry i górale, a nawet indiańcy dający znaki dymne reszcie świata. Mad wyplatał kulawe kotki i ośmiornice, a ja zamieniłam się w stocznię i wypłodziłam pierwszego Titaniczka, który to nawet doczekał się pasażera. Niestety pasażer zgubił się na dworcu jak głosi wersja oficjalna, nieoficjalna jest taka, że przestraszył się Kreola xP (nie tylko my jesteśmy straszni). Tak więc czarniutki robaczek nie doczekał się wodowania, bo pierwsze co zrobiliśmy w Gdyni, to była wędrówka na plażę... no dobra falochron i wielkie wodowanie! Oczywiście stateczek zatonął chwilę po pierwszym kontakcie z wodą <niewinna minka>. Zanim zasiedliśmy przy piwku pogoniłam jeszcze moich towarzyszy niedoli trochę po plaży i bulwarze.
A więc słowo-klucz "piwo"! xD No tak... posiedzieliśmy, pogadaliśmy... i trwaliśmy w tak przeraźliwie nudnej atmosferze aż zjawiła się Elektra xD No dobra, wszyscy wiedzą, że z tą atmosferą przeginam, nie? W każdym razie jeszcze trochę posiedzieliśmy i pogadaliśmy, była niezapomniana akcja z kupowaniem piwa przez Kreola (XD), jeszcze trochę biegania po falochronie i plaży i... ZBooki grzecznie udały się do domku spać xP

Rozdział drugi
SOBOTA

Grzeczne ZBooki powstawały, pomyły się żeby nie śmierdzieć, a następnie zebrały do kupy (czyt. przyjechało ich więcej... na szczególną uwagę zasługują CYCKI, które przywiozły Ari) i rozpoczęły charakterystyczne dla zlotu pogaduchy. Część z nich alienowała się w kuchni przy kawie, albo o suchym pysku, bo tam był klimat, a lodówka nadawała Morsem (jakkolwiek się to pisze xDDD) I tak nam milusio mniej lub bardziej upływał czas aż do momentu, w którym musieliśmy zbierać się żeby zdążyć na miejsce oficjalnej zbiórki. Szczegół, że po drodze to miejsce się zmieniło xD
Zrobiliśmy przemeblowanie w Hollywoodzie, złożyliśmy zamówienie (obyło się bez atrakcji w postaci pierwszego dnia w pracy), zebraliśmy się jeszcze bardziej do kupy (czyt. doszło nas jeszcze więcej, nawet niektórych osób w ogóle nie znałam i nie poznałam o.O) i tak jakoś sobie siedzieliśmy... A w ogóle to w Holly była akcja z podłogą- przyszła Zir i popsuła. Musieliśmy zrobić ponowne przemeblowanie xD
Potem przeprowadziliśmy się do Kontrastu, gdzie też robiliśmy przemeblowanie... jesteśmy lepsi niż ekipa Dekoratorni xD Matko, ja nie wiem jak to się stało, że usiadłam w tym nieszczęsnym Kontraście w takim, a nie innym towarzystwie, kara kogoś z góry normalnie xDDD Za cały opis musi wystarczyć stwierdzenie, że policzki bolały mnie ze śmiechu. Koniec.
Oczywiście nie mogło obyć się bez akcji, a było nią zwiedzanie męskiego kibla <niewinna minka> W tym miejscu muszę się usprawiedliwić, bo wychodząc zza zakrętu, tak jak prowadziła droga do kibelków, można było zderzyć się z kilkumetrową kolejką do damskiego. Więc zafundowałam sobie, Madowi i kilku przygodnym panom atrakcje <bardzo, ale to bardzo niewinna minka>. W ogóle to w Kontraście znowu dopadła mnie Stocznia Brujka i tym razem zmajstrowałam całą, a tutaj jeszcze niecałą flotę... były też samolociki, ale część zrobił Mad, więc one się nie liczą xP
Kiedy już znudziło nam się w Kontraście przenieśliśmy imprezę na plażę, a tam wiadomo, wodowanie stateczków i nie tylko, ogólne kontakty z morzem, śmiechy, chichy i inne bajery... Zbooki wracają do domków, jak zwykle bardzo grzecznie xD

Rozdział trzeci
NIEDZIELA

Od czego najlepiej zacząć niedzielny poranek? Od kolejnej akcji! Tym razem pt. Cała Polska czyta Malce (po małej ewolucji Cały Mad czyta Malce, a obecnie Gorsze Pół Mada czyta Malce... taki lajf, szkoda, że trochę nie ma jak) Ogólnie dwadzieścia minut było na pewno, dam sobie coś uciąć, że nawet znacznie więcej, a ile radochy...
Co było dalej? To co robią wszyscy ludzie przed wyjazdem, łatwo sobie wyobrazić... z tym, że wyobrażenie należy pomnożyć kilkukrotnie, bo jesteśmy najlepsi w robieniu zamieszania. Czary mary i wylądowaliśmy na dworcu, gdzie znowu się skumulowaliśmy (Kreol wyrósł nie wiadomo skąd, a Benek to się chyba teleportował). Pożegnaliśmy się ładnie, pomachaliśmy sobie chusteczkami... buźka pa! Bucka w towarzystwie Metz i Zir uciekła ciuch-ciuchem do domku. Tyle mnie w Gdyni widziano.

EPILOG

Elektra wcale nie jest złą gospodynią, wręcz przeciwnie... takim a nie innym podejściem sprawiła, że przynajmniej ja czułam się u niej jakbym nie była tam pierwszy raz, a któryśtamset z kolei, poważnie, prawie jak u Darka xD
Paw, czy inne ptaszysko z lizaka wylądował obok kaczuszki od Metz i Złej, wygląda jakby było mu tam dobrze.
Gdynia bardzo mi się spodobała, chociaż plaża jest nieszczególna (zaśmiecona flotą) i to następne po Toruniu miasto, które będę chciała odwiedzić ponownie.
Na następnym spotkaniu życzę sobie podobnego towarzystwa stolikowego jak w sobotnim Kontraście xDDDDD
Daruję sobie te teksty w stylu "żałujcie, że was nie było", bo oczywiście już żałujecie.


A dla potomności jeszcze dialog roku...
Buc: Co?
Bucka: Jajco!
Buc: ...
Bucka: No co?
Buc: Jajco!

To by było na tyle...
Lady_Aribeth - 2008-07-22, 21:58
:
Em, no, teges... skoro już napisaliście tak piękne sprawozdania, to ja chyba sobie dam spokój : d.
Bardzo dziękuję wszystkim za spotkanie, w końcu miałam możliwość stawienia się na zlocie xD. Spędziłam z wami bardzo miło czas i nie mogę się doczekać, aż będę mogła się pojawić na następnym : d.

Dawanie dużej swobody gościom nie jest oznaką bycia złą gospodynią, Elektro! :mrgreen:

Nadal czekam, aż Mad zrobi sobie zdjęcie z cyckami i wrzuci na naszą-klasę :mrgreen:

Pozdrawiam xD.
Beata - 2008-07-22, 22:42
:
Przeczytałam piękne sprawozdania i wszystko potwierdzam (przynajmniej popołudniowo-wieczorną część sobotnią). Dołączyłam do grupy okupującej stolik zewnętrzny w "Hollywood". Niestety, przybyłam już po demolce podłogi, więc nie wiem, jak to się odbyło, czego żałuję, gdyż zawsze jak co ciekawe, to mnie omija. Za to o mało się nie zabiłam na tym zdemolowanym kawałku ;) . Od razu Toudi wręczył mi przywiezione przez siebie książki (oklaski dla Toudiego) i mogłam się nimi napawać zupełnie dowolnie - nosiłam je sobie tam i z powrotem po Gdyni, radośnie wymachując siatką z sześcioma Eriksonami. Po inauguracyjnym piwie przenieśliśmy się do "Contrastu", gdzie kontynuowaliśmy spożywanie płynów oraz zawłaszczyliśmy tacę gdyż flota Bruji musiała gdzieś wstępnie się sformować. Oraz koncentrowaliśmy się na obronie szklanych naczyń, albowiem panie kelnerki wyjątkowo sprawne w ich odbieraniu się okazały...

Na temat bycia "złą" gospodynią przez Elektrę mogę powiedzieć tylko tyle - ona jedna w tym całym towarzystwie pilnowała czasu i ciągle myślała, jakie zakupy trzeba zrobić, żeby gości nakarmić...

Wszystkim dziękuję za miłe towarzystwo i dobrą zabawę. :)

PS. Z jedną opinią się nie zgadzam, a mianowicie:
Zireael napisał/a:
Jesteście bandą alkoholików i zasługujecie, żeby Was wypacać sztachetą. :mrgreen: //pacnij //mlotek :mrgreen:

Pragnę niniejszym zwrócić uwagę na fakt, że mimo spożycia pewnej ilości płynów nikt z tej rzekomej bandy alkoholików nie zasnął przy stoliku wtulony w męską pierś... :P
Tigana - 2008-07-22, 23:04
:
Beata napisał/a:
Pragnę niniejszym zwrócić uwagę na fakt, że mimo spożycia pewnej ilości płynów nikt z tej rzekomej bandy alkoholików nie zasnął przy stoliku wtulony w męską pierś... :P

Ani żeńską :P
W sumie to nie mam co uzupełniać - jedyną moją dodatkową atrakcją była podróż. Razem z Toudim wykupiliśmy I klasę, ale i tak w obie strony było tłocznie (szczególnie powrotna) - miało to też plusy - robiliśmy imprezy na korytarzu, a pogaduchy ciągnęły się (dosłownie) do białego świtu. Samo spotkanie było bardzo udane - udało mi się poznać nowych ZBooków, a także pogłębić znajomość z innymi. Jedyny zgrzyt to... kiepskie piwo w "trójmiejskich" knajach - mieli tylko Tyskie i Lech --_-
Prev - 2008-07-22, 23:08
:
Dobra... Galv mnie zmusza, to coś tam napiszę... (Co prawda nie na tym forum, ale tam nie każdy zagląda, więc po prostu kopiuj - wklej xD)

Wiedziałem że Bernard będzie już w piątek, ale nie mogłem się z nim spotkać, bo zapomniałem poprosić go o telefon (skleroza nie boli), no więc trzeba to było inaczej rozplanować. Tak też w sobotę koło 14:00 ja, Soul i mój tajemniczy kumpel, który chciał kiedyś przyjść tu na forum i do dziś nie może się przemóc, ale chciał poznać ludzi spotkaliśmy się na dworcu z Toudim (Ach, to niezapomniane "To my się znamy?" xDDD) i odebraliśmy Zir i Bartolda. Następnie ruszyliśmy do restauracyjki "Hollywood" (która to jest dokładnie naprzeciwko domu Soula, mógł w sumie tam zostać, ciekawe że nie widział całej ekipy jak z domu wychodził) i chyba coś tam popsułem <niewinna minka>. Trochę tam posiedzieliśmy, po chwili dołączyła też Beata. Bardzo dobrze gadało mi się z Bartoldem i coraz bardziej przekonywałem się do Benka. Pogadałbym z innymi też, ale musiałbym wrzeszczeć przez cały stół, i tak ledwo mnie Galv, który siedział na środku słyszał xD Potem chyba jeszcze dotarł Kreol, nie pamiętam w sumie, ale dowiedziałem się że mieszka 2 przecznice od mojego domu (Internet - connecting people) xD. Potem całe towarzycho się zebrało do Contrastu na zatłoczoną plażę, ale cóż jest lepszego od wieczorka na plaży ^-^. Koło 23:00 ludzie pojechali do Elektry, Galv i Beata na pociąg, a reszta miejscowych rozeszła się do domków. Dnia następnego poszliśmy z Soulem na dworzec żeby pożegnać Ari, ja ściągnąłem Kreola, on Benka, no i tak rozpoczęły się w sumie pożegnania. Potem jeszcze poszliśmy zjeść lunch (?) i odprowadziliśmy na ciponga Zir, Buckę i Metz. Następny do odstrzału był Mad, ale jako że miał jeszcze czas, wróciliśmy więc do Hollywood i tam chwilkę posiedzieliśmy. Mad odjechał do domu typowo dalekobieżnym pociągiem, który niczym nie różnił się od SKMki i chyba całą trasę jechał na stojąco (biedaczysko xD). Tak więc zostały niedobitki - Toudi, Elektra, Tigana, Kreol, Benek, Soul i ja. Ruszyliśmy na spacerek, przyjezdni mieli okazję zobaczyć ORP Błyskawicę, Dar Pomorza, Jakąś chińską podróbę Czarnej Perły, której Tig strzelił fotę, a potem chwilę patrolowaliśmy teren siedząć na falochronie. Następnie Elektra zafundowała nam wycieczkę po bulwarze, a w drodze powrotnej pilnowałem Bernarda, który zatrzymywał się przy każdym zwierzaku żeby popatrzeć, lub pogłaskać xD. Następnym przystankiem była restauracja Sfinks, gdzie udało nam się dorwać pożywną kolację (podzieliłem się pizzą z Benkiem, co oznacza że wojna między nami jest zakończona xDDD), po czym odprowadziliśmy na przystanek Elektrę. Niedługo potem odłączyłem się od grupy (no w sumie pod moim domem), a reszta dzielnych żołnierzy poszła w kierunku dworca. Koniec.

Podsumowanie:
Było nawet fajnie, co z tego że zbankrutowałem i byłem niewyspany, było spoko. Tak na dobrą sprawę cały czas przebywałem z Zir, bo to była osóbka, na którą najbardziej czekałem, co też ograniczyło moje kontakty z innymi forumowiczami to nikłych (Mad raz przyszedł mnie opalić). Polubiłem Bernarda, serio, serio. Okazało się że w realu jest to zupełnie inny człowiek niż forumowy Bernard, prawdę mówiąc chyba stał się jednym z moich ulubionych forumowiczów xD I tak jakoś zleciał ten weekend, no. Dzienkujem :P
Zireael - 2008-07-22, 23:14
:
Beata napisał/a:
Pragnę niniejszym zwrócić uwagę na fakt, że mimo spożycia pewnej ilości płynów nikt z tej rzekomej bandy alkoholików nie zasnął przy stoliku wtulony w męską pierś... :P


Ja wychlałam tylko trochę Previnego piwa. //aniolek
Natomiast miałam zdecydowanie zbyt wiele krwi w systemie kofeinowym i stąd mój padający stan.
Nie mam nic więcej do dodania, moja relacja i nie różniłaby się od już zamieszczonych.

Previk napisał/a:
chyba coś tam popsułem <niewinna minka>


I ja Ci w tym wybitnie pomogłam. xD

Prev napisał/a:
Tak na dobrą sprawę cały czas przebywałem z Zir, bo to była osóbka, na którą najbardziej czekałem


I wielkie Ci za to dzięki. //bru //tan

Czekam na następne spotkanie. XD
Romulus - 2008-07-24, 15:53
:
Gdybym nie był takim strasznym mega zajefajnym twardzielem to bym się wzruszył na widok kartki pocztowej w skrzynce od WAS. Ale i tak moje twarde, wredne serducho drgnęło (chlip, chlip).

Dzięki.
wred - 2008-07-25, 17:30
:
//pacnij
dzięki wielkie za karteczkę - doszła dzisiaj cała i zdrowa :)
Asuryan - 2008-07-26, 16:43
:
Ja również dziękuję za karteczkę ze spotkanka :) Doszła wczoraj.
Dabliu - 2008-07-26, 18:47
:
I ja dziękuję :)) doszła wczoraj //vodka
MadMill - 2008-07-27, 21:12
:
Eh... czyli zapalniki były trefne...
batou - 2008-07-28, 10:54
:
Ja też dziękuję. Pierwszy raz dostałem :)
ASX76 - 2008-07-29, 11:24
:
Dziękuję za kartkę. :-)

P.S. Nie było załączonej bomby. Aż się zdziwiłem... ;)
MadMill - 2008-07-29, 16:57
:
Znowu PP musiała zgubić... a ceny przesyłek podnieśli. Zdzierstwo! --_-
Elektra - 2008-07-29, 16:58
:
Ej, przecież bomby mamy na specjalne okazje. ASX jeszcze na taką nie zasłużył. ;P
ASX76 - 2008-07-29, 19:25
:
O_o ... Tyle spamu niepotrzebnie się zmarnowało... Gdybym wiedział, to zaoszczędziłbym "amunicję" na inne okazje. ;)

Najłatwiej zwalić winę na pocztę. Madku, następnym razem wyślij kurierem. :-P

Elektruś-> Jeszcze... Czyli mam rozumieć, że jakieś szanse jednak mam, o ile bardziej się postaram? :-P
Elektra - 2008-07-29, 19:50
:
A po co Ci ta bomba?
Romulus - 2008-07-29, 20:00
:
ASX76 chciałby paść ofiarą polskiego Unabombera po prostu :) albo Unabomberów :mrgreen:

Ambicje bycia męczennikiem? Za co? ASX76: WHY !?! :mrgreen:
ASX76 - 2008-07-30, 00:47
:
romulus napisał/a:


Ambicje bycia męczennikiem? Za co? ASX76: WHY !?! :mrgreen:


For money... ;)

Elektruś, bomba zawsze się przyda. :-P
KreoL - 2008-07-30, 10:44
:
ASX76 napisał/a:
Elektruś, bomba zawsze się przyda.


Pewnie, bo zawsze możesz o tym stworzyć nowy temat i napisać kilka postów jak się z tym czuje człowiek posiadający bombę ;) albo będzie startował na nową pacynkę Jeffa Dunhama - ASX - the dead spamer ^^
Shadowmage - 2008-07-30, 19:27
:
Dziękować za kartkę, dziękować!

Metz, pytanie powinno brzmieć raczej "Co to za wyjeżdżanie na Openera jak my przybywamy do Wrocławia" :) Całe szczęście Brujka uratowała wrocławski honor... a w zasadzie oleśnicki :D
BitterSweet - 2008-07-30, 22:07
:
Ja również dziękuję za kartkę, tylko do końca nie wiem, co chcieliście mi przekazać... Maupę i do tego zieloną rozumiem w całej rozciągłości i istocie, ale przystojnego i naiwnej nie bałdzo... o.o
Chociaż...Nie, wy nie mogliście być AŻ TAK chamscy (a zwłaszcza Bru xP), żeby namaziać to, o czym myślę. xD

I tak dzięki ;*
Bruja - 2008-07-31, 00:43
:
BitterSweet napisał/a:
ale przystojnego i naiwnej nie bałdzo... o.o


To było nawiązanie do smsa, którego wysłałaś do Ari kiedy wypisywałam kartki ;)
I se wypraszam to "zwłaszcza" xDDD
ASX76 - 2008-07-31, 09:46
:
KreoL napisał/a:
ASX76 napisał/a:
Elektruś, bomba zawsze się przyda.


Pewnie, bo zawsze możesz o tym stworzyć nowy temat i napisać kilka postów jak się z tym czuje człowiek posiadający bombę ;) albo będzie startował na nową pacynkę Jeffa Dunhama - ASX - the dead spamer ^^


Posądzasz niewinnego i uczciwego spamera o knowania jakoweś, a on chciał tylko solidnie się rozerwać. :-P
Metzli - 2008-08-03, 17:36
:
Shadow napisał/a:
Metz, pytanie powinno brzmieć raczej "Co to za wyjeżdżanie na Openera jak my przybywamy do Wrocławia" :) Całe szczęście Brujka uratowała wrocławski honor... a w zasadzie oleśnicki :D


A pfff! ;P Wy mogliście przełożyć swój przyjazd, ja openera już nie bardzo <niewinna minka> xDDD
Maeg - 2008-08-06, 11:21
:
Do mnie dziś dopiero doszła karta, dzięki :P Poczta uznała, że może ją w końcu dostarczyć, bosko.
Regissa - 2008-08-12, 14:35
:
Regissa bardzo dziękuje ekipie z Gdyni za miłą karteczkę. To bardzo przyjemne jest, kiedy się wraca do pełnej skrzynki po urlopie :mrgreen:
Jander - 2008-08-12, 14:36
:
A u mnie pustka... O.o
Tigana - 2008-08-12, 15:44
:
Regissa napisał/a:
Regissa bardzo dziękuje ekipie z Gdyni za miłą karteczkę. To bardzo przyjemne jest, kiedy się wraca do pełnej skrzynki po urlopie :mrgreen:

Korzystając z "morskich" klimatów - dzięki za kartkę z Talina.
Lady_Aribeth - 2008-08-12, 23:22
:
Jander napisał/a:
A u mnie pustka... O.o


Bo Ciebie nikt nie lubi, ha! : O
Jander - 2008-08-12, 23:42
:
Pewnie listonosz zapindzelił kartkę, bo tak mu się spodobała. xD
Elektra - 2008-09-02, 11:08
:
Komuś chciałoby się wybrać do Trójmiasta 20-21 września? :>
banszi - 2008-09-02, 11:37
:
A co jest 20-12 wrzesnia? :P
Tigana - 2008-09-02, 15:36
:
banszi napisał/a:
A co jest 20-12 wrzesnia? :P

Pewnie El ma wolną chatę :P A przy okazji - serdeczne podziękowania dla Elektry za przepiękną pocztówkę z miasta, gdzie trywialna codzienność nierozerwalnie łączy się z fascynującą przeszłością.
Regissa - 2008-09-02, 15:46
:
Tigana napisał/a:
przy okazji - serdeczne podziękowania dla Elektry za przepiękną pocztówkę z miasta, gdzie trywialna codzienność nierozerwalnie łączy się z fascynującą przeszłością.

Dołączam się do głosu mego przedmówcy, obdarzonego darem wymowy kwiecistej ;)
I z żalem od razu donoszę, że na Wybrzeże w tym czasie nie uda mi się wyrwać, bo dwa dni później otwieram moją kolejną wystawę... Więc może ktoś wtedy nawiedzi okolice grodu Kraka? :>
BG - 2008-09-02, 17:46
:
Ja raczej będę miał czas 20-21 września, więc mógłbym. Nie wiem, jak inni.
Toudisław - 2008-09-02, 19:25
:
Mnie nie będzie ;) Miłej zabawy ;)
Tigana - 2008-09-02, 19:41
:
Toudisław napisał/a:
Mnie nie będzie ;) Miłej zabawy ;)

Mnie też - ciut za daleko żeby do pracy normalnie wrócić.
Elektra - 2010-05-24, 20:33
:
<odkurza wątek>

To kto się wybiera na przełomie czerwca i lipca do Gdyni na Opener?
BG - 2010-05-24, 20:39
:
Raczej nie na Opener (nawet nie wiem, co to jest), ale nie wykluczam, że się wybiorę - bo wtedy już będę po sesji.
You Know My Name - 2010-05-25, 00:20
:
Będę zapwne 30.06 do 5.07.
BG napisał/a:
Raczej nie na Opener (nawet nie wiem, co to jest),
I jak Cię tu nie lubić BG :mrgreen:
Beata - 2010-06-08, 08:40
:
No to kiedy się spotykamy? Bo że w Degustatorni, to wiadomo... :mrgreen:
Metzli - 2010-06-08, 08:43
:
Chyba najlepiej 30.06.

A El mnie wczoraj wystraszyła mówiąc o remoncie w Degustatorni... ale na szczęście do 10 czerwca więc luzik //spell
You Know My Name - 2010-06-08, 09:08
:
Jedyny minus Openera to chyba taki, że wszyscy są jak ta czarownica z dowcipu co żyła za siódmą górą i siódmą rzeką. Ale 30 i tak prawdopodobnie będę musiał nawiedzić gdyńskie City aby w UM zarejestrować się jako wyborca "na wakacjach". Festiwal festiwalem, ale pewnie będzie trzeba w niedzielę "odszczekać" Jareczka (inaczej dać głos na Bronka).
Beata - 2010-06-08, 09:18
:
No to miejsce mamy, datę mamy, jeszcze tylko godzina... :)
You Know My Name - 2010-06-08, 09:38
:
Być może dzień przed festiwalem to nie obejdzie się bez rezerwacji, co? A godzina, hmmm, trza skoordynować rozkłady jazdy PKP (ja wiem, że trudno modeluje się matematykę chaosu, ale może :mrgreen: ). Oraz czy najpierw się rozbijamy na polu czy rozbijamy po knajpach?
Metzli - 2010-06-08, 09:44
:
Zdecydowanie najpierw rozbijamy namiociki i bez stresu można się rozbijać po knajpach. I dobrze by było jakby ktoś miejsce zajął w Degustatorni wcześniej, a my się doturlamy później.
Elektra - 2010-06-08, 09:49
:
Można do nich napisać maila z prośbą o rezerwację. ;) A w ogóle to chyba rezerwacja coś kosztuje.
You Know My Name - 2010-06-08, 11:18
:
Elektra napisał/a:
A w ogóle to chyba rezerwacja coś kosztuje.
Niedobrzyzny nie napisali na stronce. Wsinki z nich :P
Ale czasu moc przed nami. Wyrobimy się.
You Know My Name - 2010-06-25, 15:20
:
To co? 30 czerwca, wieczorkiem w Degustatornii.
El? Beata?
Ktoś jeszcze z Trójmieszczan lubo przyjezdnych?
Metzli - 2010-06-25, 16:34
:
To sobie popijecie beze mnie, bo najwcześniej jak mogę być w Gdyni 30.06 to 22 O.o
Elektra - 2010-06-25, 18:40
:
Metzli napisał/a:
To sobie popijecie beze mnie, bo najwcześniej jak mogę być w Gdyni 30.06 to 22 O.o

No wiesz... tak późno przyjeżdżać. ;P

Mag napisał/a:
To co? 30 czerwca, wieczorkiem w Degustatornii.

O której mniej więcej?
Metzli - 2010-06-25, 18:45
:
Taaa... też bym chciała wcześniej, ale muszę się zobaczyć z promotorem. A że połączenia są jakie są... :P
You Know My Name - 2010-06-25, 19:16
:
Metz, przyjdź bezpośrednio do knajpy.
Shadowmage - 2010-06-25, 19:17
:
Znowu Gdynia? W Warszawie byście się umówili :)
Jander - 2010-06-25, 19:36
:
Z tego co wiem to porządne imprezy omijają Warszawę - i słusznie, gdzie tam Open'era zmieścić. Shadow, wpadnij do jakiegoś miasta, zamiast ciągle w tej dzielnicy sosnowca siedzieć. ;)
Shadowmage - 2010-06-25, 19:43
:
Jakby na tego Openera w ogóle ktoś wart uwagi przyjechał :P
W każdym razie się ruszam, ale w Gdynii niedawno już byłem, coś nowego bym zobaczył... a jak nie daje rady, to znane wolę oglądać u siebie :D
You Know My Name - 2010-06-25, 19:44
:
Jander a Ty przyjeżdżasz??
Jander - 2010-06-26, 11:11
:
Jakoś nie bawi mnie "alternatywny" Open'er. No i zespoły nie moje. ;)
(o kwestiach kasy to nie wspominam)
Beata - 2010-06-28, 08:17
:
Mag_Droon napisał/a:
To co? 30 czerwca, wieczorkiem w Degustatornii.

Wychodzi mi, że dopiero dobrze po ósmej będę mogła być.
You Know My Name - 2010-06-28, 10:15
:
Cytat:
O której mniej więcej?
Ja mogę być najwcześniej około 18.00, ale nie wiem czy warto tak wcześnie?
Może na 19.00?
Metzli - 2010-06-29, 17:56
:
A ja wątpię czy trafię jutro do Degustatorni. Niby mamy zajechać koło 21 jednak, ale samo rozłożenie się, później dojazd z miejsca gdzie jest Opener... Czarno to widzę :P
Beata - 2010-06-29, 18:05
:
Ty się, Pani, czarnowidztwem nie zajmuj, Ty się Pani nastaw na pośpiech! //vampir Dziesięć minut na dojście, dziesięć minut na rozłożenie się ;) i już o 22.00 możesz dołączyć do grupy.
Elektra - 2010-06-29, 19:08
:
Skoro uważasz, że nie możesz przybyć od razu z dworca... ;)

To ja mogę być o 19. Ewentualnie trochę później.
Metzli - 2010-06-29, 19:12
:
No niekoniecznie chciałabym dziewczyny same zostawiać z rozbiciem dwóch namiotów, a sama lecieć w długą ;)

A Degustatornia to jakoś specjalnie długo nie jest czynna z tego co pamiętam, ale zobaczymy. Bądźmy dobrej myśli xD
Elektra - 2010-06-29, 19:21
:
Metzli napisał/a:
A Degustatornia to jakoś specjalnie długo nie jest czynna z tego co pamiętam,

Hm... wychodzi na to, że do 22 (jak piszą na stronie). Słabo trochę.

W jakiś inny dzień też planujecie ją wizytować?

Beato, Ty będziesz bliżej 20 czy 21?
Metzli - 2010-06-29, 19:24
:
Nie wiem jak Mag, ja nie mam żadnych konkretnych planów. Interesujące mnie koncerty wcześniej niż o 20 się nie zaczynają, Degustatornia chyba czynna od 15 więc... :mrgreen:
Beata - 2010-06-29, 19:27
:
Będę starała się być jak najbliżej 20, ale... nie wszystko zależy ode mnie.

Edit: widzę, że kroi nam się spotkanie wieloetapowe. :mrgreen:
You Know My Name - 2010-06-29, 21:22
:
Być może jednego dnia spotkam się ze szwagrem i siostrą, którzy przyjadą na 3 dni. No i w sobotę lub w niedzielę trzeba rano pójść do Kontrastu :))
Elektra - 2011-05-21, 17:46
:
Czy w tym roku ktoś się wybiera na Openera (tudzież w innym terminie przyjeżdża do Trójmiasta)? I miałby ochotę na jakieś spotkanie?
Metzli - 2011-05-22, 15:29
:
Ja w tym roku Openera odpuszczam, no może będę na jeden dzień. Jak będzie przy tym trochę czasu żeby się spotkać, to czemu nie :)
Elektra - 2011-06-30, 20:23
:
I jak? Nikt nie przyjechał? ;)