Zaginiona Biblioteka

Muzyka - Powiedz mi jakiej muzyki słuchasz, a powiem Ci kim jesteś...

dugi_dhc - 2008-09-21, 13:42
: Temat postu: Powiedz mi jakiej muzyki słuchasz, a powiem Ci kim jesteś...
Czy można postawić taką tezę? jak uważacie, na ile jest to prawdziwe stwierdzenie. do jakiego stopnia ludzie identyfikują się z tym, czego słuchają?
BG - 2008-09-21, 13:51
:
Po części to twierdzenie na pewno jest prawdziwe. Np. nie sposób nie zauważyć, że metalu często słuchają humaniści, lubiący literaturę i historię, czasem biologię. Ci z młodych ludzi, którzy czytają Tolkiena, często słuchają cięższej muzyki. Z kolei zwolennicy "muzyki" klubowej to często ekonomiści, zarządcy i im podobni, czasem informatycy lub matematycy. Również wśród punkowców zdarzają się matematycy. Więcej zależności nie przychodzi mi do głowy.
Elektra - 2008-09-21, 13:57
:
BG napisał/a:
Np. nie sposób nie zauważyć,

A gdzie to zauważyłeś? Intryguje mnie przede wszystkim to stwierdzenie: Z kolei zwolennicy "muzyki" klubowej to często ekonomiści, zarządcy i im podobni. Co to znaczy 'często'? Jak przeprowadziłeś te obserwacje? ;)
BG - 2008-09-21, 14:04
:
Elektra napisał/a:
Jak przeprowadziłeś te obserwacje?

Na podstawie gustów muzycznych moich dawnych znajomych z liceum, których pamiętam. W klasie humanistycznej było dużo długowłosych i ubranych na czarno, w biologicznej prawie tyle samo takichż, a w matematycznej już znacznie mniej. Poza tym, wiem mniej więcej, jakiej muzyki słychali ci, których znałem i o których wiem, jakie przedmioty lubili i dobrze sobie radzili.
Jander - 2008-09-21, 14:08
:
A z moich "obserwacji" w klasach humanistycznych było najwięcej "różowych", a w matematycznych "metali".
Według mnie takich zależności nie ma, pewnie dużo ludzi je wysnuwa, ale są one typowo pseudonaukowe, wynikające właśnie z domowych obserwacji, niż z czegokolwiek poważniejszego.
Elektra - 2008-09-21, 14:15
:
BG, aha, czyli wyłącznie w jednej szkole w trzech klasach. Niezbyt reprezentacyjne te 'wyniki'. ;)
Nabu Nezzar - 2008-09-21, 14:25
:
Twoje teorie są wzięte z kapelusza Bernardzie i nie mają wiele (o ile mają cokolwiek) wspólnego z prawdą. Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że według ciebie, jako humanista, miłośnik fantastyki oraz historii, powinienem słuchać metalu i tym podobnej ciężkiej muzyki. A jest wprost przeciwnie - metalu i ciężkiej muzyki nie znoszę, lubię za to głównie dance a także muzykę filmową i trochę rocka. A umysłu ścisłęgo nie miałem nigdy i raczej już nie będę miał;p Także wśród moich znajomych nie obserwuję zależności o których piszesz. Tak więc można włożyć to między bajki:P
Poza tym żeby jakaś teoria znalazła potwierdzenie trzeba by było badania przeprowadzić na reprezentatywnej grupie respondentów.
Mogget - 2008-09-21, 14:43
:
Jander napisał/a:
a w matematycznych "metali".

podobne obserwacje jak moje ;) zwłaszcza jeżdżąc na mecze matematyczne mogłem to zaobserwować gdzie w niektórych drużynach prawie sami długowłosi ubrani na czarno kolesie :)

Pewnie każdy ma swoje własne spostrzeżenia na ten temat i pewnie w większości są one różne, bo mimo że z tą częścią zdania Jandera się zgadzam to jeśli chodzi o "różowych" już nie bo dla mnie ich było w każdych klasach pełno ;P

Dlatego nie da się moim zdaniem jednoznacznie określić tego jakie "uzdolnienia" czy raczej predyspozycje mają osoby słuchające danej muzyki.
Tanit - 2008-09-21, 15:44
:
A ja się zgodzę trochę z Bernardem :))
Ja na temat patrze nieco inaczej, a mianowicie na stopień wykształcenia. Nie oszukujmy się że hip-hopowcy czy tam raperzy w dużej mierze (nie mówię wszyscy bo i wyjątki są!) nie należą do najinteligentniejszych, słabe gimnazja i licea jakieś zawodówki.
Jako Humanistka z dobrego LO poznałam więcej osób słuchających metalu rocka czy ew muzyki klubowej. Raperów nie było w ogóle! A w gimnazjum był tylko hip-hop a poziom, no cóż...
Nie raz zauważałam, na ulicy, w szkole, osiedlu etc, że to 'metalowcy' są bardziej oczytani niż 'raperzy'. Czytają więcej, zainteresowania w dużej mierze opierają się na fantastyce, klasyce często także mandze i anime.
Muzyka klubowa (także filmowa) właśnie owi ekonomiści, przedsiębiorcy - skąd wiem? Znając dobre kluby widać kto się tam bawi. Dużo się czyta i robi wywiady środowiskowe. Także osoby, które obecnie starają się iść z modą. Dlaczego? Wystarczy włączyć fashion tv :P Taka muzyka jest dobra nie tylko do chodzenia dla modelek na wybiegach ale także do pracy umysłowej ;) .

Mam nadzieję, że nie zagmatwałam :shock:
dugi_dhc - 2008-09-21, 23:49
:
można też pokusić się o klasyfikację według używek: hiphopowcy palą zioło, klubowicze jadą na dropsach, a metale chleją:D

w każdym razie w oparciu o jakiś rodzaj muzyki tworzy się subkultura: grupa jakichś ludzi, którzy prezentują jakiś tam styl, czy punkt widzenia. ubierają się odpowiednio, zachowują, coś ich łączy. MUZYK MA WIELKĄ WŁADZĘ.
Dhuaine - 2008-09-22, 01:44
:
Jander napisał/a:
z moich "obserwacji" w klasach humanistycznych było najwięcej "różowych", a w matematycznych "metali".

W moim licku podobnie było - ścisłe to głównie rock i metal, humanistyczne techno i pop.
Na polibudzie w mojej grupie dominują cięższe brzmienia, wszelkie rodzaje rocka i trochę techno/trance. Dużo osób słucha starego rocka.

Swoją drogą, chętnie bym zobaczyła jakieś statystyki ;) To całkiem ciekawe ^^
You Know My Name - 2008-09-22, 09:38
:
dugi_dhc napisał/a:
w każdym razie w oparciu o jakiś rodzaj muzyki tworzy się subkultura: grupa jakichś ludzi, którzy prezentują jakiś tam styl, czy punkt widzenia. ubierają się odpowiednio, zachowują, coś ich łączy. MUZYK MA WIELKĄ WŁADZĘ.
Stereotyp mniej wiecej tyle wart co powyzsza klasyfikacja uzywkowa (zreszta stoner jest czesciej zjarany niz nachlany). Preferencje muzyczne nie narzucaja Ci zadnych wzorcow dotyczacych ubioru, uzywek, zachowania pod warunkiem, ze nie masz potrzeby plytkiej manifestacji przywiazania do jakiejs (jakiejkolwiek?) grupy.
dugi_dhc napisał/a:
MUZYK MA WIELKĄ WŁADZĘ.
Tylko na tych, ktorzy mu ta wladze oddaja, np. na Ciebie.
U mnie w liceum i pozniej na studiach bylo wiele osob sluchajacych rocka, metalu, techno (w wielu roznych odmianach, nie za bardzo sie w nich rozeznaje), hop-hopu, muzyki tanecznej i popu ale bylo tez wielu milosnikow jazzu i bluesa (oba gatunki bardzo lubie) i pochodnych oraz roznych gatunkow alternatywnych wobec mainstreamu. I trudno byloby IMO tak zgrabnie podzielic ich jak w wielu powyzszych postach.
BG - 2008-09-23, 13:50
:
Tanit napisał/a:
Jako Humanistka z dobrego LO poznałam więcej osób słuchających metalu rocka czy ew muzyki klubowej. Raperów nie było w ogóle! A w gimnazjum był tylko hip-hop a poziom, no cóż...

No właśnie - ja co prawda miałem w LO pecha trafić do klasy ogólnej - niestety, na ogół nie będącej dobrej z niczego - z historii najlepszy byłem ja - nie chwalę się - jako jedyny miałem szóstkę na półrocze i piątkę na koniec, kiedy mieliśmy zmianę nauczyciela z dowcipnego fascynata na strasznie ostrą i pozbawioną humoru piłę. Z matemetyki dwie-trzy osoby były dobre. Ale w klasach humanistycznej i biologicznej przeważali ubrani na czarno, długowłosi osobnicy - za to w mat.-inf. nie było ani jednego metala. W w gimnazjum to niestety mało kto poza paroma osobami z moej klasy słuchał Offspringa, Metalliki i Black Sabbathu.
dugi_dhc napisał/a:
metale chleją:D

Wypraszam sobie! :P
Ja nie lubię ani alkoholu, ani papierosów, ani narkotyków, ani herbaty, ani kawy - a tych trzech pierwszych wręcz nie znoszę - a jestem metalem - a w każdym razie mogę się za takowego uznać. Zresztą, za kogo innego możnaby mnie uznać, patrząc chociażby na to zdjęcie ;) (ja to pierwszy z lewej, jakby co):
http://i281.photobucket.c...00/zbiorowe.jpg

Chociaż trochę prawdy w tym jest - praktycznie wszyscy znani mi ludzie o podobnym do mojego guście muzycznym lubią se pochlać. Ja jestem jakimś wyjątkiem. o_O
Arlzermo - 2008-09-23, 14:33
:
BG - jeeezuuu, jakie śliczne wagony PKP IC na tym zdjęciu. *_* To są te nowe z klimatyzacją, elektronicznymi wyświetlaczami, glośnikami, automatycznymi drzwiami, a może nawet z automatyczną kontrolą rozstawu kół. *_*

A tak na serio - ale wy bzdury pieprzycie. :P Każdy z nas ma inne doświadczenia na tym polu, co widać golym okiem, a zarazem każdy się upiera, że jego zdanie jest prawdziwe. --" Powiedzmy sobie wprost - wszystko ZALEŻY. Nie ma jednej reguły.
A subkultury to syfek i w pełni się zgadzam z tym co na ten temat napisał Mag. ^^
dugi_dhc - 2008-10-05, 11:36
:
chyba warto by założyć dyskusję o subkulturach. syfek, nie syfek, ale przecież to ludzie! co oni tam robią, skąd się wzięli, dokąd zmierzają i dlaczego?
zresztą samo pojęcie subkultury możemy potraktować w węższym lub szerszym kontekście, w którym będą nią katolicy, politycy i i wszyscy -icy
ViNona;) - 2008-12-10, 22:08
:
takie stereotypy są bez sensu...
jestem w klasie humanistycznej,za nic nigdy nie zmuszę siebie do słuchania metalu,czy jakiegokolwiek rodzaju muzyki który do metalu jest podobny bo go nie znoszę,denerwują mnie te dźwięki..kocham r&b ,aha no i jeszcze uwielbiam Tolkiena i różne inne książki fantasy..
tak więc uważam ,że Twoja koncepcja BG jest do bani...i w moim przypadku się w ogóle nie sprawdza...
Black - 2008-12-10, 23:04
:
ViNona;) napisał/a:
tak więc uważam ,że Twoja koncepcja BG jest do bani...i w moim przypadku się w ogóle nie sprawdza...


Zacznij jeszcze tupać i zażądaj oficjalnych przeprosin.
Co do obserwacji BG to jednak też muszę przyznać, że teorie jego są trochę z dupy wyjęte, bo gdybym ja się chciał popisać moimi obserwacjami to wychodzi to kompletnie na odwrót ;) Mój kumpel był w klasie fizyczno-matematycznej i większość tam to byli stuprocentowi metale, brodaci, kudłaci, słuchający... no, metalu generalnie, nie będę się rozdrabniał. W drugiej klasie, humanistycznej dominowały właśnie takie szajsy w stylu r&b, trance, house i inne style muzyczne które niczym się od siebie nie różnią a są niesamowicie popularne. Ja z kolei byłem w klasie kulturoznawczo-językowej, czyli kompletne homo-niewiadomo. Tutaj generalnie rzecz biorąc dominowała muzyka remizowo-weselna, większość kretynów słuchała wszelkiej maści disco-polo, techno itd., itp. Chyba z całego liceum zgarnąłbym może z 10 osób, które słuchały takiej samej muzyki jak ja.
Romulus - 2008-12-11, 07:56
:
Pfff....... Ja jestem humanus tumanus i zacząłem od Guns N' Roses, potem Metallica, potem Slayer, Death, Sepultura, Morbid Angel, Paradise Lost, Therion, Vader, My Dying Bride, polska muzyka rockowa: Wilki, IRA, Kobranocka, Kult, a potem jazzu ociupina, Nick Cave, U2, Coldplay, The Verve, The Frames, Kings Of Leon (aby tylko te ostatnie wymienić), chillout, downtempo i masa innych "niszowych" z przeciwnego do metalu, "skrzydła" - aby dobrnąć do tego co jest teraz: czyli wszystkiego po trochu. Nijak się chyba nie kwalifikuję pod etykietkę żadną (chyba - bo można przyjąć, że początkowe słuchanie metalu było aberracją humanusa tumanusa, a teraz wracam do stanu jaki powinien być pierwotnie, czyli: o miła moja, czemu rzuciłaś właśnie mnie, czy twe serce już zamarzło, czemu tak dręczysz mnie... :) )
Kennedy - 2008-12-11, 08:55
:
Kuroi napisał/a:
Ja z kolei byłem w klasie kulturoznawczo-językowej, czyli kompletne homo-niewiadomo. Tutaj generalnie rzecz biorąc dominowała muzyka remizowo-weselna, większość kretynów słuchała wszelkiej maści disco-polo, techno itd., itp.

Ciekawe, też byłem w klasie kulturoznawczej (i zgadzam się, to jakiś pomylony twór jest) i ogólny gust (a może bezgust?) muzyczny klasy prezentował się identycznie. Wyłamywałem się z tego ja i może jescze ze trzy, cztery osoby.
hari - 2008-12-23, 21:10
:
ja byłam w klasie o trudnym do określenia profilu (rozszerzona biologia i j.niemiecki) i byli reprezentanci sporej ilości gatunków muzycznych (od disco,techno, hip-hopu po soft rock i metal + plus jakieś fascynacie folkiem i muzyką klasyczną), więc ja żadnej reguły nie widzę(;
dream92 - 2009-06-23, 14:40
:
Reguła na pewno istnieje, ale jak w przypadku każdej reguły wyjątki muszą ją potwierdzać. Aby jednak jakąś tezę postawić trzeba wykonać gruntowne badania.
Dark23 - 2009-10-30, 20:39
:
Ja tam słucham samego Metalu i cięższych odmian także bardzo chętnie poznam to kim jestem wymieniać nie ma co bo jest tego sporo ale nie pomine heavy metalu , trash'u , death metalu , black metalu, speed metal, brutal death metal, power metal, jest tego jescze trochę folku nie zbyt trawie :-P
You Know My Name - 2009-10-30, 21:32
:
Dark23 napisał/a:
Ja tam słucham samego Metalu i cięższych odmian także bardzo chętnie poznam to kim jestem wymieniać nie ma co bo jest tego sporo ale nie pomine heavy metalu , trash'u , death metalu , black metalu, speed metal, brutal death metal, power metal, jest tego jescze trochę folku nie zbyt trawie :-P
To powinien Ci się podobać OST do Walki o ogień :P
MarcinusRomanus - 2009-10-31, 12:48
:
Ja podobnie jak Dark słucham metalu, tylko że w odróżnieniu od niego u mnie dochodzą jeszcze Viking metal i Folk.Słucham również innych rodzajów muzyki. Mogę słuchać co nie co z muzyki poważnej/klasycznej( Mozart, Bach, Beethoven) jak również hip hopu, rn'b, popu, z jazzu jedynie słucham pana L.Armstronga. Nie znoszę natomiast techno.
Kvothe - 2015-06-18, 13:42
:
Zaczynałem od badziewi pokroju Linkin Park i Nickelback, potem przez polskie epizody (Wilki, Coma), Metallikę i grunge (Nirvana, Pearl Jam i Soundgarden) dostałem się do świata, w którym już można słuchać wszystkiego, także od Czajkowskiego i Rachmaninoffa, przez Milesa Davisa, Afghan Whigs i Radiohead, po the National, Hoziera i Olafura Arnaldsa.
Stary Ork - 2015-06-18, 14:15
:
Strasznie dziwnie piszesz Rachmaninow //mysli
dworkin - 2015-06-18, 15:20
:

Kvothe - 2015-06-18, 16:57
:
Stary Ork napisał/a:
Strasznie dziwnie piszesz Rachmaninow


Anglojęzyczny zapis, z rozpędu. ;-C
queenpenelope - 2015-07-01, 18:52
:
Ciekawe psychoanalizy... A ja słucham poezji śpiewanej, brytyjskiego folku i latino. Kim jestem?
utrivv - 2015-07-02, 07:06
:
queenpenelope napisał/a:
Ciekawe psychoanalizy... A ja słucham poezji śpiewanej, brytyjskiego folku i latino. Kim jestem?

Jeżeli nie jesteś botem policz wszystkie znaki puste w mojej wypowiedzi i napisz tyle razy pierwszy wyraz który ci przychodzi do głowy a powiem ci kim jesteś.
Tixon - 2015-07-02, 10:15
:
Botem? //pisowcy