Andrzej Miszkurka napisał/a: |
STYCZEŃ
Neal Stephenson Ustrój świata 2 Siergiej Łukjanienko Brudnopis LUTY Ian MacLeod Dom burz Brandon Sanderson Mistborn Guy Gavriel Kay Song for Arbonne MARZEC Neal Stephenson Ustrój świata 3 Mike Carey Devil You Know |
Andrzej Miszkurka napisał/a: |
Ian R. MacLeod Dom burz - luty
K.J. Bishop Etched city - maj Peter Watts Blindsight - sierpień M. John Harrison Viriconum - listopad |
Mad napisał/a: |
i coś co mnie bardzi interesuje czyli Uczta Wyobraźni na rok 2008 |
Metzli napisał/a: |
Jeśli chodzi o Stephensona - to "Ustroju świata" 1 części nie przeczytałam. Warto? |
Shadowmage na Katedrze napisał/a: |
Wydawnictwo ISA poinformowało, że "Zamieć" Neala Stephensona ukaże się z drobnym poślizgiem na początku listopada. |
Tigana napisał/a: |
Co tam "Lód" W pzyszłym roku ma się ukazać 3 tom "Eragona", a w 2009 jeszcze jeden No to w końcu MAg się odkuje |
Tigana napisał/a: |
a w 2009 jeszcze jeden |
Tyraela napisał/a: |
Żartujesz, będzie czwarty tom?! |
Tyraela napisał/a: |
Żartujesz, będzie czwarty tom?! |
MadMill napisał/a: |
I info dotyczące Hyperiona - Mag wyda go w HC w jednym tomie, format jak Amerykańscy Bogowie i Gwiezdny Pył Gaimana w wersjach autorskich. Cena 49 zł. |
Toudisław napisał/a: |
Drogo Może się i skusze tylko czy warto ? |
Toudisław napisał/a: |
Ja jak na razie czekam na Drugi tom Eriksona i już się nie mogę doczekać |
Elektra napisał/a: |
Na drugi, czy na wydanie kolekcjonerskie? I tutaj Ci nie drogo? ;P |
Elektra napisał/a: |
Warto jak najbardziej. A czy aż tak bardzo drogo? Za tyle tekstu? |
MadMill napisał/a: |
coś co mnie bardzi interesuje czyli Uczta Wyobraźni na rok 2008 |
Toudi napisał/a: |
Może nie drogo ale dużo. 49 zł to jednak trochę jak tarni do hurtowni to pomyślę. wtedy kupie około 30 % taniej. A to nie tak mało. |
Toudisław napisał/a: |
No widać młody potrzebuje kasy. Jakoś nie przepadam za takim rozciąganiem cyklu. No ale widać Autor wie lepiej. |
Tyraela napisał/a: |
Metz, Ty ofiaro presji forumowej, biedna ;P
Ja chyba czekam tylko na "Kushiel's Scion" Carey, bo zatęskniłam za klimatem jej książek. |
Violet napisał/a: |
Serio, anguisette powraca??? Wiesz moze kiedy? Czytałam kiedyś, ze na 3 tomach koniec. A to niespodzianka:) |
Elektra napisał/a: |
I tu wychodzi to, o czym niejednokrotnie mówił AM. 50 zł to dużo za jeden tom, a jak za dwa trzeba zapłacić po 35 to nagle się okazuje, że jest łatwiejsze do przełknięcia... ciekawe zjawisko.
|
Elektra napisał/a: |
Mam wielką nadzieję, że Erikson nie pójdzie w tym kierunku i zakończy MKP w dziesięciu tomach, tak jak obiecywał. |
Violet napisał/a: |
Serio, anguisette powraca??? Wiesz moze kiedy? Czytałam kiedyś, ze na 3 tomach koniec. A to niespodzianka:) |
Liv napisał/a: |
Do tego Non-stop i "Miasto świętych i szaleńców" to pozycje obowiązkowe na mojej liście! |
Liv napisał/a: |
Miasto... zapowiadane jest na 5 grudnia, czyli zostanie wydane przez Solaris, na dzień przed ukazaniem się w księgarniach Lodu, Dukaja |
Dabliu napisał/a: |
Właśnie sprawdziłem na Katedrze, i tam "Miasto..." datowane jest na grudzień. |
Dabliu napisał/a: |
Komudy, no i oczywiście "Urth nowego słońca" mojego ulubionego autora, czyli Gene Wolfe'a |
Liv napisał/a: |
Ach! Ciekawa jestem czy ktoś wie kiedy MAG ma zamiar wydać drugą część Niecnych Dżentelmenów ? |
Liv napisał/a: |
Ach! Ciekawa jestem czy ktoś wie kiedy MAG ma zamiar wydać drugą część Niecnych Dżentelmenów ? |
Andrzej Miszkurka napisał/a: |
Na pewno 1 półrocze i The Republic of Thieves na pewno w następnym roku. |
Tigana napisał/a: |
Dużo zależy od tego czy i kiedy Lynch odwiedzi Polskę. Od daty jego przyjazdu będzie uzależniona premiera II tomu. |
Liv napisał/a: |
Chciałabym tylko dorwać jeszcze ostatnią część Rapsodii, aby mieć to już za sobą - zamknąć ten rozdział i wyrzucić kluczyk. |
Liv napisał/a: |
Chodziło mi o ostatnią część Symfonii Wieków, The Assassin King. |
AM na MAG-u napisał/a: |
W tym pierwszym przypadku okazało się, że Assassin King to jedynie 1 tom nowej trylogii pani Haydon. Jako że nie ma gwarancji, iż nie nastąpią żadne poślizgi (tak jak w przypadku Elegii, która spóźniła się o 2 lata) w harmonogramie wydawniczym na zachodzie, wstrzymujemy się ze startem nowej serii do czasu, aż na rynku pojawi się następny tom. |
Liv napisał/a: |
Jeżeli zakończenie Elegii, ma być zakończeniem dylogii, to równie dobrze można powiedzieć, że PLiO kończy się na Starciu królów. |
Liv napisał/a: |
A czy ktoś wie kiedy pojawi się BANEWREAKER i GODSLAYER, Carey? |
MAG napisał/a: |
Jestem Legendą - Richard Matheson - polecamy! Brudnopis - Siergiej Łukjanienko Pieśń dla Arbonne - Guy Gavriel Kay Dom burz (seria Uczta Wyobraźni) - Ian R. MacLeod Koń Wodny Legenda Głębin - Dick-Smith Z mgły zrodzony - Brandon Sanderson Ustrój świata cz2. Cykl Barokowy tom 3. Neal Stephenson Mój własny diabeł - Mike Carey - polecamy! Shaman's Crossing - Robin Hobb Absolution Gap cz1. - Alastair Reynolds Bloodsucking Friends - Christopher Moore - polecamy! Ustrój świata cz3. Cykl Barokowy tom 3. - Neal Stephenson Akwaforta (seria Uczta Wyobraźni) - J.K. Bishop - polecamy! Zagłada Hyperiona - Dan Simmons Shadow In Summer - Daniel Abraham - polecamy! Un Lun Dun - China Mieville |
Kal napisał/a: |
Reszty nie znam i jakoś nie mam ochoty poznawać... |
Elektra napisał/a: |
Swoją drogą nie wspomnieli o drugiej części Locke'a Lamory... a miał być przed wakacjami.
|
Elektra napisał/a: | ||
|
Toudisław napisał/a: |
Bo na przykład Stephensona kupię, jak przeczytam cykl barokowy, |
Elektra napisał/a: |
No ale jak nie kupisz, to nie przeczytasz, bo Ustrój świata to jest Cykl Barokowy. |
Liv napisał/a: |
U mnie podobnie jak u Tigany, pewnie te cztery, pięć książki kupię |
Elektra napisał/a: |
Nie znam (i nic nie słyszałam) o Abrahamie, tak samo jak o Mike'u Careyu (oprócz tych nielicznych zapowiedzi na MAG-u). Wiem, że nie kupię Mieville'a. |
Tigana napisał/a: |
Carey jest u nas znany jako scenarzysta do komiksów "Nigdziebądź" a wkrótce serii "Lucyfer". |
Elektra napisał/a: |
To co napisaliście o Abrahamie w sumie za dużo mi nie powiedziało (wiem, marudzę), myślałam raczej, że wiecie coś o treści tej książki (a na to, co napisał Amazon, jestem za głupia i nic nie mogę zrozumieć, oprócz shape-shifting creatures i Empire |
Elektra napisał/a: |
Wiem, że nie kupię Mieville'a. |
Dabliu napisał/a: | ||
Dlaczegóż to? |
Maeg napisał/a: |
W planach mam jeszcze zakup całego cyklu Barokowego, teraz już wiem, że kiedyś wrócę do niego więc pewnie i Stephenson. |
AM napisał/a: |
Nie przejmujcie się brakiem Lyncha w zapowiedziach. Na liście były również rzeczy z Nowej Prozy i ktoś wyciął o jedną książkę za dużo. Drugi Locke Lamora ukaże się 18 kwietnia. |
AM napisał/a: |
Alan Campbell Scar Night
Mam słabość do takich rzeczy. Ktoś napisał o niej "Wheel of Time meets New Crobuzon" i niewiele się pomylił, ponieważ Campbell stworzył bardzo fajne czytadło w sztafażu nie mniej oryginalnym niż Dworzec Perdido czy Blizna. Mamy tu ogromne miasto zawieszone nad otchłanią, na dnie której czai sie pradawny bóg zbierający ciała i duże, aby jeszcze raz zaatakować niebo. Są anioły i demony (jeden z głównych bohaterów jest aniołem, jednym z ostatnich), nieumarli, szaleńcy, klimaty rodem z horroru lub Imajicy Barkera... Jednym słowem bardzo dobra dark fantasy lub new weird, jak kto woli. Wkrótce więcej szczegółów. |
AM napisał/a: |
Drugi Locke Lamora ukaże się 18 kwietnia. |
andy napisał/a: |
HH to chyba, o ile pamiętam nic nowego nie miało być. Ostatnie to Cień Saganami |
Tigana napisał/a: |
Proponuje żeby MAG wprowadził jakiś upust dla swoich stałych nabywców |
andy napisał/a: |
Cykl Dahak się skończył w tym miesiącu, a z HH to chyba, o ile pamiętam nic nowego nie miało być. Ostatnie to Cień Saganami |
Dhuaine napisał/a: |
Mike Carey zaczął wyglądać całkiem interesująco Pozostałe trzy też nie najgorzej. Odnoszę dziwne wrażenie, że coś jeszcze do mojej listy dołożę |
AM napisał/a: |
Peter Watts Blindsight - według mnie najlepsza rzecz hard sf jaka powstała w XXi wieku |
Achmed napisał/a: |
Skoro Jander już zalinkował reckę vaninową, to ja jeszcze tylko jedną - http://paradoks.net.pl/read/3086.
A o tym Gilmanie głośno ostatnio, szum całkiem spory się zrobił. I już właściwie dziwnym nie jest, że to wszystko dzieje się wokół pisarza, jeszcze zanim wydano mu debiutancką książkę ;-) Anyway, zapowiada się fajnie Kto będzie tłumaczył Harrisona? |
Kal napisał/a: |
Napisze mi ktoś o tej Uczcie Wyobraźni, bo nie jestem w temacie. |
Dabliu napisał/a: | ||
Wieki światła Welin Atrament To seria promująca ambitne, wyrafinowane Fantasy, zwykle określane mianem New Weird. Czyli po prostu seria będąca ucztą dla wyobraźni |
Dabliu napisał/a: |
Chodzi mi o książki:
"Gdzie wasze ciała porzucone" - Philip Jose Farmer |
Cytat: |
Descending into darkness, about to be overwhelmed by evil, those people still free are powerless to stop the coming dawn of a savage new world, while Richard faces the guilt of knowing that he must let it happen. Alone, he must bear the weight of a sin he dare not confess to the one person he loves…and has lost.
Join Richard and Kahlan in the concluding novel of one of the most remarkable and memorable journeys ever written. It started with one rule, and will end with the rule of all rules, the rule unwritten, the rule unspoken since the dawn of history. When next the sun rises, the world will be forever changed. |
Metzli napisał/a: |
Nie zamierzam tego kupować, a co dopiero czytać. Zresztą nie przeczytałam części poprzednich tomów i jakoś nie czuję potrzeby, żeby to nadrabiać xD |
Regissa napisał/a: |
właściwie to dlaczego w ZBibliotece nie ma jeszcze tematu o HP? To jakieś niedopatrzenie |
Grimlok vel Tyr napisał/a: |
Również czekam na polskie wydanie HP, a raczej czekam, aż Ari je kupi |
Cytat: |
Od momentu opublikowania pierwszej wersji planu wydawniczego minęło już trochę czasu, tak więc pora na korektę i aktualizację. Za miesiąc druga połowa roku.
LUTY 8 Guy Gavriel Kay Pieśń dla Arbonne Siergiej Łukjanienko Brudnopis 23 Ian R. MacLeod Dom Burz (ciągle czekamy na umowę) Dick King-Smith Koń wodny: Legenda głębin MARZEC 7 C.S. Friedman Świt czarnego słońca Neal Stephenson Ustrój świata 2 21 Brandon Sanderson Z mgły zrodzony KWIECIEŃ 4 Mike Carey Mój własny diabeł C.S. Friedman Nadejście nocy 18 Scott Lynch Na szkarłatnych morzach MAJ 2 C.S. Friedman Korona cieni Christopher Moore Bloodsucking Fiends 16 Robin Hobb Shaman's Crossing 30 K. J. Bishop Akwaforta CZERWIEC 13 Alan Campbell Noc blizn 27 Dan Simmons Upadek Hyperiona Do tego dojdzie jeszcze nowelka Eriksona i Odd and the Frost Giants Gaimana. Nie martwcie się o tytuły, które zniknęły. Reynolds ruszy w wakacje, a Un Lun Dun ukaze sie po wakacjach. |
Maeg napisał/a: |
Elektra pewnie też będzie "zachwycona" przełożeniem premiery trzeciej części. |
Maeg napisał/a: |
Elektra pewnie też będzie "zachwycona" przełożeniem premiery trzeciej części. |
Andrzej Miszkurka o "Ustroju świata" napisał/a: |
Będzie w lipcu, ale w tym przypadku jest to spodowane tym, że wrobiłem Wojtka w zbyt wiele przekładów. Po pierwsze Locke Lamora (nie planowałem tego, ale gdy sytuacja stała się dość nieciekawa, zgodził się mi pomóc wraz z Gosią, za co bardzo dziękuję). Po drugie Hyperion. Wojtek tłumaczył oba Endymiony dla Ambera, wiec jego wybór wydał mi się oczywisty; robimy nowy przekład. Jako że LOcke musi wyjść w kwietniu, a Upadek Hyperiona w czerwcu przekład 3 tomu Ustroju trafi do mnie dopiero pod koniec maja. |
Maeg napisał/a: |
Pojawił się Hobb, który jest mi obojętny (choć mogło by go nie być w a jego miejsce US). |
Magielek napisał/a: |
Elektra pewnie też będzie "zachwycona" przełożeniem premiery trzeciej części. |
Grzegorz Szulc napisał/a: |
Szanowni Państwo,
W lutym, do sprzedaży trafią trzy powieści SF i fantasy. 1. David Drake - "Po drugiej stronie gwiazd". To trzeci tom przygód porucznika Leary'ego i jego kompanów. 2. David Weber & Linda Evans - "Wrota Piekieł księga 1". To dynamiczna, steampunkowa powieść otwierająca cykl Multiversum. 3. James Barclay - "Płacz narodzonych: Ascendenci Estorei księga 1" - wielka, epicka powieść którą James Barclay dołączył do grona najpopularniejszych brytyjskich autorów fantasy. Poniżej trzy opinie czytelników/krytyków, ludzi znanych z sieci, publikujących często swoje recenzje w portalach internetowych. "PŁACZ NARODZONYCH" to świetny początek monumentalnej epickiej fantasy i prawdziwa uczta dla fanów tego gatunku. Każda opisana bitwa to potężny zastrzyk adrenaliny i dreszcz podniecenia, a każdy zwrot akcji - kolejna nieprzespana noc." Piotr 'Rebound' Brewczyński http://www.polter.pl Umiejętne połączenie elementów klasycznego fantasy z motywami historycznymi. W "PŁACZU NARODZONYCH" przenosimy się do rzeczywistości przypominającej czasy Imperium Rzymskiego, gdzie religia przeplata się z magią i polityką, a krwawe bitwy z dramatami jednostek. To doskonała, wciągająca książka dla wielbicieli soczystej fantasy, którą Barclay składa akces do grona czołowych twórców gatunku. Tymoteusz "Shadowmage" Wronka http://www.katedra.nast.pl "PŁACZ NARODZONYCH " to pierwszy tom znakomitej dylogii fantasy, ukazującej wszechmocne imperium Estorei w chwili zasłużonej chwały, a zarazem śmiertelnego zagrożenia. James Barclay swobodnie kreśli historię wielkich kampanii wojennych, epickich bitew, spisków i pościgów, podążając śladami George'a R.R. Martina czy Stevena Eriksona. Nadnaturalne zdolności westfalskich dzieci dla jednych są błogosławieństwem, dla innych herezją przeciw Bogu - czy czworo młodych Ascendentów odmieni oblicze świata i skieruje historię ludzkości na nowe tory? Honor i zdrada, miłość i śmierć, wojna i panowanie nad żywiołami - wszystko to Barclay splótł w fascynującą historię, kipiącą wartką akcją. Lektura obowiązkowa! Krzysztof "Alakhai" Wójcikiewicz http://www.sapkowski.pl |
Andrzej Miszkurka na MAGu napisał/a: |
Moi Drodzy,
Poniżej kolejna przymiarka do tegorocznych planów wydawniczych (tym razem do końca roku). Uprzedzając pytania, odpowiadam, że Hobb ruszy dopiero w następnym roku, drugi tom Toll of Hounds ukaże się w styczniu, i tak samo Brisingr Paoliniego (dostaniemy tekst do tłumaczenia dopiero w połowie lipca). Pozdrawiam, Andrzej MAJ 2 C.S. Friedman Korona cieni Christopher Moore Bloodsucking Fiends 16 K. J. Bishop Akwaforta 30 Philip Jose Farmer Gdzie wasze ciała porzucone CZERWIEC 13 Alan Campbell Noc blizn 27 Dan Simmons Upadek Hyperiona Philip Jose Farmer Najwspanialszy parostatek LIPIEC 25 Neal Stephenson Ustrój świata 3 Philips Jose Farmer Dark Design SIERPIEŃ 8 Siergiej Łukjanienko Dzienny patrol 22 Daniel Abraham Shadow In Summer Alastair Reynolds Absolution Gap 1 WRZESIEŃ 5 Mike Carey Vicious Circle 19 Brandon Sanderson The Well of Ascension Alastair Reynolds Absolution Gap 2 PAŹDZIERNIK 3 Robert Redick Red Wolfe Conspiracy 17 Peter Watts Blindsight Neil Gaiman Graveyard book 31 Christopher Moore You Suck: A Love story LISTOPAD 14 Steven Erikson Toll of Hounds 1 China Mieville Un Lun Dun 28 Dan Simmons Endymion Scott Lynch Republic of Thieves |
AM na forum MAG-a napisał/a: |
Steven Erikson Toll of Hounds 2
Siergiej Łukjanienko Czystopis Alan Campbell Iron Angel M. John Harrisom Viriconium Sean Russell Shadow Road Scott Lynch The Bastards and the Knives: The Mad Baron's Mechanical Attic and The Choir of Knives: An Omnibus: The Gentleman Bastard - The Prequel Mike Carey Thicker Than Water Brandon Sanderson The Hero Of Ages Philip Jose Farmer The Magic Labyrinth Philip Jose Farmer The Gods of Riverworld Christopher Moore Fool Charles Stross Accelerando Ekaterina Sedia The Secret History of Moscow Anthony Durham Acacia Daniel Abraham Betrayal In Winter Stephen R. Donaldson Skok w konflikt, Skok w wizje (w jednym tomie) Robin Hobb Shaman's Crossing Peter Hamilton The Dreaming Void Dan Simmons Triumf Endymiona Ian Cameron Esslemont Return of the Crimson Guard |
ASX76 napisał/a: |
Rzeczywistość będzie taka, że prędzej rak świśnie, niż uda się to wszystko wydać w ciągu pół roku. |
AM napisał/a: | ||
Ale 90% się uda |
AM napisał/a: |
Ale 90% się uda |
ASX76 napisał/a: |
Niewątpliwie intrygują takie nazwiska jak: Campbell, Stross, J. Harrison, D. Abraham, Sedia czy Durham, a więc w zdecydowanej większości autorzy zupełnie u nas nie znani. |
ASX76 napisał/a: |
Czy została może ustalona jakaś gradacja ważności |
AM napisał/a: |
Oczywiście, że tak |
Elektra napisał/a: |
Scott Lynch The Bastards and the Knives: The Mad Baron's Mechanical Attic and The Choir of Knives: An Omnibus: The Gentleman Bastard - The Prequel |
Zła napisał/a: |
Albo to ja jestem nienormalna albo... |
ASX76 napisał/a: |
Na niektóre książki przynajmniej co poniektórzy czekają bardzo długo, więc proszę się nie dziwić, że ciekawość w tym przypadku jest szczególnie duża, a nawet zahaczająca o (nie)zdrową obsesję. |
ASX76 napisał/a: |
Apeluję o krztynę tolerancji, jeśli łaska. |
ASX76 napisał/a: |
Nie sądzę, żeby robienie sobie z tego podśmiechujek miało dobroczynny wpływ na rodzinną atmosferę panującą na forum. |
ASX76 napisał/a: |
Wydawało mi się, że gdzie jak gdzie, ale na forum w głównej mierze poświęconym książkom, pytanie o nie nie będzie błądzeniem, a pytający uchodził za dziwoląga czy nienormalnego, bo ma czelność być ciekawym czy jak kto woli "układać sobie plany czytelnicze" z wyprzedzeniem (jeśli już ktoś obstaje przy tym określeniu). |
ASX76 napisał/a: |
Po tylu latach info, czy przyjdzie czekać rok czy dwa (lub dłużej) ma znaczenie. |
Tigana napisał/a: |
Powyższe dwa posty można spokojnie przenieść do tematu o forum, bo tutaj zacznie sie zaraz robić |
Toudisław napisał/a: | ||
A możemy poznać listę pewniaków? Kto na pewno się pojawi, a kto jest na szarym końcu? A Łukjanienko albo Erikson? Grozi im obsuwa czy mają priorytet?
A to jest Jeden tytuł? Bo nie łapie |
AM napisał/a: |
Robin Hobb (nie przepadam, ale to nie ma najmniejszego znaczenia; myślę, ze napisała już swoje najlepsze książki i reszta będzie odcinaniem kuponów od popularności; nowa trylogia, którą z rozpędu kupiliśmy jest słabsza od jej wcześniejszych dokonań |
AM napisał/a: |
Gdybym mógł, zrezygnowałbym z Haydon (jest coraz gorzej; Haydon, niestety, się nie rozwija), |
AM napisał/a: |
Jacqueline Carey (niestety, dała się wtłoczyć w machinę oczekiwań czytelniczych i teraz wszystko będzie na jedno kopyto), |
AM napisał/a: |
jak sobie pomyślę, że zajmuje miejsce 5 innym książkom...). |
AM napisał/a: |
Obaj sprzedają się dobrze, choć Łukjanienko lepiej, i prezentują satysfakcjonujący poziom. |
Liv napisał/a: |
Nienawidzę jak nagle przerywa się cykl ... |
Toudisław napisał/a: |
5 czemu aż tylu? Jedna książka zajmuje 5?
Lepiej? Erikson jest IMO lepszy. Ale co do Łukjanienki to jakie plany oprócz Czystopisu? |
Liv napisał/a: |
Ach, czyli tak samo można podchodzić do Martina, jeżeli mam się kierować twoim przykładem ... czy też rozumowaniem.
Skoro UdW była słabsza, a cały cykl miał być krótszy ... Zysk powinien go już nie wydawać. |
Liv napisał/a: |
Ach, czyli tak samo można podchodzić do Martina, jeżeli mam się kierować twoim przykładem ... czy też rozumowaniem.
Skoro UdW była słabsza, a cały cykl miał być krótszy ... Zysk powinien go już nie wydawać. |
AM napisał/a: |
Różnica polega na tym, że Martin nawet w słabszej formie, prezentuje poziom, do którego Haydon i 90% innych autorów fantasy nigdy się nie zbliżyło. I to poziom jest tak naprawdę wyznacznikiem (w naszym przypadku, Haydon spadła poniżej akceptowalnego minimum). |
AM napisał/a: |
A od kiedy jakość jest wyznacznikiem sprzedaży? Poza tym Łukjanienko i Erikson są tak różnym autorami, że trudno ich porównywać; w tym przypadku wszystko rozbija się o osobiste preferencje.
|
Elektra napisał/a: |
Po pierwsze: wydaje mi się, że pierwsza trylogia Rapsodii była zamknięta (nie wiem, nie doczytałam, bo mnie znudziło). |
Liv napisał/a: |
Haydon przecież też byłą/jest w trakcie pisania a MAG jej nie wydaje
|
Himura napisał/a: |
Co do Carey to może lepiej wydać jej całkiem ponoć dobrą dylogię nie związaną z Kushielem |
Tigana napisał/a: |
7 marca nakładem WL ukaże się u nas "Droga" Cormaca McCarthy'ego. Powieść jest utrzymana w post nuklearnym klimacie i opowiada o wędrówce ojca z synem przez zrujnowaną Amerykę. Ponoć dobre - Jackowi Dukajowi się podoba. Acha ten sam autor napisał książkę "To nie jest kraj dla starych ludzi" więc chyba wie co robi. |
ASX76 napisał/a: |
"Drogę" też przeczytam. |
Cytat: |
Ciemność zapadła nad Wielką Łąką, świat starożytny jest głęboko podzielony. Pod złotym miastem Troją na polach śmierci zbierają się siły lojalne wobec króla Myken Agamemnona. Jest wśród nich Odyseusz. Wie, że Agamemnon nie cofnie się przed niczym, aby zagarnąć skarb znajdujący się za murami miasta, i że wkrótce będzie się musiał zmierzyć ze swymi byłymi przyjaciółmi w śmiertelnym starciu. Schorowany król Troi czeka. Jedyną jego nadzieją są dwaj herosi: jego ukochany syn Hektor, największy wojownik swej epoki i przerażający Helikaon, który zemści się straszliwie za śmierć swej żony z rąk Mykeńczyków. Wojna została wypowiedziana. |
Elektra napisał/a: |
No ale za to podobno całkiem szybko się ukaże. Pewnie gdyby miał być ten sam tłumacz, którzy może akurat mieć coś innego do roboty, czekalibyście jeszcze z pół roku/rok i narzekali, że tak późno się ukazuje.. |
Himura napisał/a: |
Ale jak można przetłumaczyć Great Green jako Wielką Łąkę (aż się boje do książki zajrzeć) (i tak wiem, że green oznacza także łąkę ale ludzie ). |
Tigana napisał/a: |
Nawet w tym miesiącu. |
Tigana napisał/a: |
Chociaż znam napałów, co już zdążyli powiesić psy na Rebisie za to, ze jeszcze nie wydali III tomu. |
Elektra napisał/a: |
A wczoraj (?) był news na Katedrze, że jednak przenieśli na kwiecień.
|
Himura napisał/a: |
Ale jak można przetłumaczyć Great Green jako Wielką Łąkę |
Tigana napisał/a: |
Mam jeszcze nieśmiałą nadzieje, ze ktoś w Rebisie pomyśli (korektor) i mimo wszystko zostanie zachowana terminologia z poprzednich tomów. |
Cytat: |
więte miejsca niekoniecznie muszą służyć temu, do czego je powołano. Tam, gdzie rodzą się silne emocje, mogą również grasować odpryski potwornego Cthulhu — guimony.
Kamil Stochard z ABW, z zamiłowania kontestator, przy tym uwikłany w nieszablonowe związki miłosne, zostaje oddelegowany do pomocy amerykańskiemu koledze i wkrótce, z osłupieniem i ekstremalnym niedowierzaniem, wysłuchuje opowieści fachowca od guimonów i ich likwidacji. Godzi się jednak na współpracę — raz, bo w pracy i tak trzeba coś robić, dwa, bo przekonują go przywiezione przez urodzonego w PRL-u agenta zabawki, a dokładniej mówiąc — pistolet „Desert Eagle” do prywatnego użytku. Amerykański agent, jeden z kilku mistrzów eksterminacji guimonów, wprowadza Kamila w tajniki walki z nieludzkimi przeciwnikami. Największym problemem jest ich wygląd. Maskują się, zwykle przybierając postać osób wiekowych i niedołężnych. Do staruszków wszak trudno strzelać, a jeszcze trudniej chlastać ich białą bronią. Niestety, nie ma innego sposobu na zniszczenie pociotków straszliwego Cthulhu, który ciągle żyje na dnie Pacyfiku w mieście cyklopów R'lyeh i tylko czeka na okazję, żeby się uwolnić. Para coraz bardziej zaprzyjaźnionych likwidatorów przemierza więc współczesną Polskę w poszukiwaniu miejsc, w których guimonom najłatwiej sycić się emocjami. Odwiedzają Toruń, Wadowice, wszędzie tropiąc Fn'thala, potężnego kardynała przerażającego bóstwa. Niebawem jednak ich problemem staną się również zwyczajne polskie bandziory, które planują na Stochardzie zemstę za dawne krzywdy. |
Andrzej Miszkurka na MAGu o Friedman napisał/a: |
Drugi tom ukaże się w następnym tygodniu. 3 pod koniec czerwca, bo tłumacz go jeszcze poprawia. |
Andrzej Miszkurka o ToH napisał/a: | ||
Spodziewam się , ale tekst dostaniemy dopiero w czerwcu. Dla Michała to 5 miesięcy pracy (pewnie chciałby wyjechać też na wakacje), więc tym razem nie będziemy się napinać... |
Tigana napisał/a: |
Przypuszczalna data wydania I kwartał 2009 roku. Na początku tygodnia Andrzej ma podać na forum szczegółowe plany MAGa na II połowę roku. |
Andrzej Miszkurka na MAGu napisał/a: |
Zgodnie z obietnicą plany na II połowę roku.
LIPIEC 25. Peter Watts Ślepowidzenie * Siergiej Łukjanienko Dzienny Patrol* SIERPIEŃ 8. Neal Stephenson Ustrój świata 3 22. Christopher Moore Ssij, mała, ssij (tytuł roboczy ) Mike Carey Błędny krąg * WRZESIEŃ 5. Alastair Reynolds Otchłań rozgrzeszenia 1 19. Robert Redick Sprzysiężenie czerwonego wilka* PAŹDZIERNIK 3. Siergiej Łukjanienko Czystopis* Alastair Reynolds Otchłań rozgrzeszenia 2 17. China Mieville Un Lun Dun 31. Neil Gaiman Księga Cmentarna * LISTOPAD 14. Christoher Paolini Brisingr Christopher Moore Błazen Dan Simmons Endymion Farmer pojawi się w wakacje (3 tomy), choć nie ma jeszcze przyporządkowanych terminów. Nowelkę Eriksona gdzieś wciśniemy; może w wakacje, a może we wrześniu. |
AM napisał/a: |
SIERPIEŃ
8. Neal Stephenson Ustrój świata 3 |
Elektra napisał/a: |
<ostrzy nóż na Mada> |
Elektra napisał/a: |
Ciekawe, czy będziesz się tak cieszył, gdy UŚ wyląduje w grudniu. |
Elektra napisał/a: |
I niby dlaczego ukazanie się tej książki we wcześniej zapowiadanym terminie, czyli w lipcu, byłoby dla Ciebie problemem? Kazałby Ci ktoś czytać od razu, czy jak? |
MadMill napisał/a: |
Czy ja wiem, czy mnie trzeba brać tak bardzo na poważnie zawsze... |
Elektra napisał/a: |
Zawsze to nie, akurat w tym przypadku. Bo to jest jedna z książek, na które najbardziej czekam i ciągle się przesuwa. Pierwszy tom ukazał się w sierpniu zeszłego roku. Drugi, jak dobrze pójdzie, będzie dokładnie rok później. Nie podoba mi się to. |
Tigana napisał/a: |
Zresztą ostatnio się tylko wkurzam, że jak jakaś ciekawa ksiazka ma sie ukazać to na mur-beton jest to I tom cyklu. |
Elektra napisał/a: |
Hehe... mam podobnie. Dobrze, jak jeszcze się okaże, że opowieść kończy się na dwóch tomach, ale jeśli autor postanawia ciągnąć tasiemca dalej, to już jest niefajnie. |
Tigana napisał/a: |
Czy nikt juz nie pisze pojedynczych książek? |
Żerań z Katedry o "Ślepowidzeniu" napisał/a: |
Hej, Przypadkiem wpadlem na forum ZB - Watts to autor "Blindsight", recenzowalem swego czasu na stronie; Vanin swego czasu na blogu, konkurencja tez. Generalnie to oryginalna, bardzo trudna i znakomicie napisana powiesc hard SF o Obcych. Bohaterami sa zmienieni ludzie, oraz wampir - dowodca statku kosmicznego; podobny motyw zastosowal Dukaj w "IACTE" (z wampirem w klimatach SF), ale Watts po raz pierwszy opisuje wampiryzm pod katem biologii czlowieka; no i u autora "Slepowidzenia" (to termin medyczny) jest homo vampiris wymarlym podgatunkiem czlowieka, jak neandertalczyk. I ci bohaterowie wyruszaja na spotkanie inteligentnego statku kosmicznego, ktory kaze sie nazywac Rorschachem, a ktory byc moze zagraza calej Ziemi... W sieci jest powiesc za free, ale po angielsku. Zacna powiesc, chociaz momentami niezle pogieta:) Pozdr, Zeran. |
Maeg napisał/a: |
A gdzieś mi się zagubił Daniel Abraham z A shadow in summer. Miał być chyba w czerwcu, później na katedrze był sierpień a teraz nie ma w ogóle. Ktoś coś wie o tej książce? |
AM o "Uczcie Wyobraźni" w 2009 roku napisał/a: |
W następnym roku będą to (kolejność przypadkowa):
Charles Stross Accelerando M. John Harrison Viriconium Jeffrey Thomas Letters from Hades/Punktown Neal Stephenson Anathem (rozważamy też wydanie poza serią w podobnej formie, jak Hyperiona). |
Cytat: |
Książnica:
* Gene Brewer - "K-PAX IV": październik * Laura Gallego García - "Kroniki Idhunu. Opór": październik * William Gibson - "Neuromancer": październik * William Gibson - "Graf zero": listopad Wydawnictwo Dolnośląskie: * Walter Moers - "Rumo i cuda w ciemnościach": listopad * Gene Wolfe - "Czarnoksiężnik": listopad |
El napisał/a: |
Ostatnio panuje jakaś moda na niewydawanie książek w zapowiedzianym terminie. Obiecują i obiecują i przesuwają. |
Metz napisał/a: |
Ostatnio przestałam przykładać do tego aż tak wielką wagę, nawet nie wiem dokładnie kiedy co wychodzi |
MadMill napisał/a: |
A mnie się często zdarza, że czekam na coś, kupuje i czytam od razu |
Liv napisał/a: |
pomimo tej cudacznej okładki |
AM napisał/a: | ||
... bo niby cycki i tak dalej? |
Liv napisał/a: |
Skoro MAG wydaje "Noc blizn" Campbella - książkę, którą na pewno przeczytam ... pomimo tej cudacznej okładki - to może w przyszłości skusi się na Gormenghast autorstwa Mervyna Peake? |
Dhuaine napisał/a: |
Jeśli okładka ma sugerować zawartość... to nie spodziewałam się, że Campbell będzie pisał o nagich anielicach atakowanych przez dzikie koty |
Tigana napisał/a: |
Faktycznie okładka cudaczna, ale dobrze oddaje jeden z wątków powieści. |
KreoL napisał/a: |
pewnie daleko od okładki do książki ale dziś sie ukazło kilka w fabryce słów http://www.fabryka.pl/akt...d=1044#searchkk |
Beata napisał/a: |
Mam wiadomość specjalnie dla Tigany P |
Beata napisał/a: |
A kto mi docinał, że perspektywa dziesięciokrotnej lektury "Pierwszego prawa magii" przyprawić może o szaleństwo z rozkoszy? . |
romulus napisał/a: |
Chyba AM (ale głowy nie dam) na Katedrze wspomniał kiedyś, że Goodkind się definitywnie nie żegna z "wykreowanym" przez siebie (!!! to jest dowcip największy) światem i dalej amazońska dżungla będzie dla tej makulatury umierać. Co za strata! |
romulus napisał/a: |
Ja obstawiam, że tym razem Goodkind spróbuje być chociaż krztynę oryginalny i Zło jednak zwycięży |
Cytat: |
First of all, I don’t write fantasy. I write stories that have important human themes. They have elements of romance, history, adventure, mystery and philosophy. Most fantasy is one-dimensional. It’s either about magic or a world-building. I don’t do either.
And in most fantasy magic is a mystical element. In my books fantasy is a metaphysical reality that behaves according to its own laws of identity. Because most fantasy is about world-building and magic, a lot of it is plotless and has no story. My primary interest is in telling stories that are fun to read and make people think. That puts my books in a genre all their own. |
Cytat: |
LISTOPAD
14. Christoher Paolini Brisingr Christopher Moore Island of the Sequined Love Nun Dan Simmons Endymion |
Elektra napisał/a: |
Ciekawe ile z tego ukaże się w planowanym terminie. |
Beata napisał/a: |
ale, ale, kiedy była "Arka rozgrzeszenia" 1 |
Beata napisał/a: |
właśnie Merlin mnie powiadomił, że "Ślepowidzenie" Wattsa ma opóźnienie... |
Beata napisał/a: |
ciekawe, dlaczego wcale nie jestem zdziwiona... |
Elektra napisał/a: |
A jeśli chodzi Ci o "Otchłań rozgrzeszenia 1" to jest (ma być ) 3. października. |
Beata napisał/a: |
właśnie Merlin mnie powiadomił, że "Ślepowidzenie" Wattsa ma opóźnienie |
batou napisał/a: |
Maila od nich dostałaś z tą informacją? Na stronie wisi data 25 lipca. |
batou napisał/a: |
bo chcę to kupić za tydzień na zlocie i pewnie od razu zacznę czytać. |
Beata napisał/a: |
Edytuję, bo przyszło mi do głowy, że może z powodu tego zlotu w Krakowie (wszystkie książki na zlot! ) Merlin rozpocznie sprzedaż później? Ot, taka nowa, jeszcze nie używana teoria spiskowa... |
Elektra napisał/a: |
No co Ty? Na zlocie będziesz książkę czytał? |
Elektra napisał/a: |
Ciekawe ile z tego ukaże się w planowanym terminie. |
Elektra napisał/a: |
Ciekawe, czy rzeczywiście w dniu premiery Brisingra ukaże się coś jeszcze... |
Beata napisał/a: | ||
No więc ja też nic nie rozumiem. Dziś rano odebrałam pocztę i tam stało napisane: "Ponownie witamy ze sklepu internetowego Merlin.pl! Niestety dystrybutor poinformował nas o przesunięciu daty premiery pozycji: "Ślepowidzenie". Dlatego jesteśmy zmuszeni przesunąć termin realizacji Państwa zamówienia na 27.07.2008. Przepraszamy." Ale 27. jest niedziela... Poza tym, jaki sens ma zawiadamianie o dwudniowej zwłoce, skoro wiadomo, że w weekend Merlin nie pracuje? Chyba że mają jakiś bunt maszyn... Edytuję, bo przyszło mi do głowy, że może z powodu tego zlotu w Krakowie (wszystkie książki na zlot! ) Merlin rozpocznie sprzedaż później? Ot, taka nowa, jeszcze nie używana teoria spiskowa... |
Cytat: |
I tu dochodzimy do problemu wpływu twardości okładki na datę sprzedaży... |
Beata napisał/a: |
Mam kolejny kamyczek do melinowego ogródka: właśnie ogłosili sprzedaż Brisingra: od 21 listopada (miękka okładka) i od 24 listopada (twarda oprawa). |
Beata napisał/a: |
Mam kolejny kamyczek do melinowego ogródka: właśnie ogłosili sprzedaż Brisingra: od 21 listopada (miękka okładka) i od 24 listopada (twarda oprawa). I tu dochodzimy do problemu wpływu twardości okładki na datę sprzedaży... |
Beata napisał/a: |
Gdyby nie informacje od Ciebie - czyli z pierwszej wydawniczej ręki - mogłabym ulec wrażeniu, że znów się coś gdzieś zakałapućkało wydawniczo...
Ale za to teraz mam pewność, kogo się czepiać... och, niech oni mi w Merlinie jeszcze czymś podpadną... A w ogóle to proszę bardzo mi nie psuć pięknej hipotezy badawczej o twardości okładki i dacie sprzedaży... tak ładnie mi się skutki i przyczyny powiązały... |
Tigana napisał/a: |
Catherynne Valente The Orphan's Tales: In the Night Garden (Uczta)
Graham Joyce Facts of Life (Uczta) M. John Harrrison Viriconium (Uczta) Charles Stross Accelerando (Uczta) Jeffrey Thomas Punktown/Letters from Hades (Uczta) Scott Lynch The Republic of Thieves Dan Simmons Triumf Endymiona Neal Stephenson Anathem Stephen R. Donaldson Skok 1, 2, 3 i 4 Alan Campbell Iron Angel Philip Jose Farmer The Magic Labyrinth, Gods of Riverworld Clive Barker Księgi Krwi 1-3 (w jednym tomie) Richard Matheson Hell House, What Dreams May Come |
AM napisał/a: |
(EMPIK ma czasami wyłączności, ale nie w tym przypadku). |
Beata napisał/a: |
Pięknie, pięknie. Już obecny rok jest finansową torturą (mam ponad 20 książek wytypowanych do nabycia), a wygląda na to, że rok 2009 mnie zrujnuje. Ale przynajmniej będę miała co czytać, jak mnie zamkną za długi... |
romulus napisał/a: |
Spoko, za długi już nie zamykają A nawet jeśłi trafisz za kratki znam jednego dobrego prawnika... Kiedy mu się nudzi prowadzi wojny z prokuraturą i ma z tego dziką frajdę... |
Beata napisał/a: |
A ja nie chcę dopłacać 10 zł za samą tylko tekturę... chcę mieć wybór, do licha! |
Metzli napisał/a: |
Obóz koncentracji jest już tylko w miękkiej. I gdzie tu jakaś konsekwencja? |
Metzli napisał/a: |
W przypadku Babel-17 warto mimo wszystko się skusić |
Beata napisał/a: |
Czaję się i czaję... i ciągle mam nadzieję, ze się pokaże w miękkiej oprawie. |
MadMill napisał/a: |
Reszta z solarisowej Klasyki s-f wyszła jedynie na "twardo". |
Beata napisał/a: |
Ale tak sobie myślę, że może Solaris skopiuje działania ISA - Morgana też wydali najpierw w twardej oprawie - dopiero po mniej więcej roku wyszły miękkie okładki... |
Bruja napisał/a: |
No co Ty kolego o.o Daj sobie spokój z tą panią, po głębszym zastanowieniu sam dojdziesz do wniosku, że nie warto xD |
MadMill napisał/a: |
Z drugiej strony, Kossakowska to progres w porównaniu do Achaji Ziemiańskiego. ;P |
Maeg napisał/a: |
A ja mam na celowniku Patricka Rothfussa z Imię Wiatru. 5 września wyda to Rebis . |
Tigana napisał/a: |
Reklamują to na końcu "Spowiedniczki" - ciekawe czy będzie podobne? Oby nie. |
Maeg napisał/a: |
Nie kracz Tigano, proszę Cię. Z tego co czytałem o Rothfussie to jego debiut jest porównywalny do Lyncha, nie w kwestii fabularnym ale jakości. Tylko nie wiem czy to dla Ciebie akurat plus będzie. |
Tigana napisał/a: |
Ja tam Lyncha lubię, ale jak słyszę o kolejnej fenomenalnej serii, która bije o łeb, o szyje Tolkiena, o jej epickim rozmachu i przykuwających uwagę bohaterach to mi sie scyzoryk w kieszeni otwiera |
AM napisał/a: |
ale jednego nie da się ukryć, książka wywołała duże zamieszanie w kręgach miłośników fantasy, a sam autor wylądował w "Top 10" wsech czasów wielu fanów. |
Maeg napisał/a: | ||
Podobnie chyba jest z Abercrombie, on też wywołał spore zamieszanie i dość często się pojawia w zestawieniach (ja akurat przeglądałem najlepsze debiuty). Zdziwił mnie trochę brak Duncana na tych listach, ale obok tych nazwisk często pojawiał sie właśnie Lynch, dlatego też postanowiłem obu panów sprawdzić. |
AM napisał/a: |
Duncan, który Duncan? Hal? Jeśli tak, to zdziwiłbym się, gdyby w takich zestawienieach się pojawił... ale nie chcę rozwijać tego tematu. |
Toudisław napisał/a: |
On chyba wielkich nakładów nie ma to pisarz na tyle nie typowy, że nie każdemu podchodzi. |
Andrzej Miszkurka na forum MAGa napisał/a: |
Niestety, pojawiło się kilka komplikacji z tegorocznymi książkami. Głupio mi, ale musimy przesunąć Reynoldsa na następny rok (przepraszam niepco i wszystkich fanów) i chyba zrezygnować z wydania Wurta. W tym pierwszym przypadku chodzi zarówno o komplikacje z prawami (musimy zdeklarować się co z przedłużeniem praw na poprzednie tomy i zapłacić za nie) i ogólne wyniki finansowe (nie możemy sobie pozwolić na więcej dopłat w tym roku; tylko Uczta kosztowała nas około 60-70 tysięcy).
Mam nadzieję, że nam wybaczycie, Andrzej |
Tigana napisał/a: |
Oby tylko seria przetrwała. |
AM napisał/a: |
New weird, ba, nawet Gaiman, to margines, obce poletko, na które forumowicze nie zapędzają się zbyt często |
Toudisław napisał/a: |
Nie spodziewałem się takich strat. |
Zielony napisał/a: |
A co by się na takiej liście znalazło? Gaiman wydawał mi się znany. |
romulus napisał/a: |
A więc Ucztę... kupuje tak mało ludzi? Szkoda, że wolą masówkę pulpiastą |
Elektra napisał/a: |
Ja zrozumiałam, że to były koszty, a nie straty. |
Himura napisał/a: |
Przede wszystkim mam nadzieję, że nie zaszkodzi to planom wydawniczym "Uczty" (6 pozycji planowanych w 2009), bo tej serii wydawniczej naprawdę byłoby szkoda.
Co do Reynoldsa to sam (główny) cykl liczy bodajże 5 tomów, są jeszcze książki dziejące się w uniwersum (ale to niepco jest specjalistą od Reynoldsa). Ja czytałem tylko jedną jego książkę (i to trzecią część cyklu - "Arkę odkupienia") - specjalnie mnie nie zachwyciła, ale "Przestrzeń objawienia" kupiłem i mam zamiar przeczytać kiedyś wszystko po kolei (a że IV tom się "obsunął" to pośpiechu nie ma). |
Gand napisał/a: |
- Zamęt, tom 1. - Zamieć nastawiła mnie bardzo pozytywnie do Stephensona ale nie wiem, czy chcę zaczynać kolejny cykl, nim skończę MKP. |
AM napisał/a: |
Już wiem, że nei wydamy 6 książek z Uczty w następnym roku. Będą 4 góra 5. |
Dabliu napisał/a: | ||
Dabliu błaga o Viriconium! |
Nabu Nezzar napisał/a: |
Z prezentowanych ostatnio zapowiedzi moje zainteresowanie przyciąga jedynie kolejna część sagi Eriksona oraz pojedyńcze książki ze świata "malazańskiej". I właściwie na nic innego nie czekam. Jeszcze chyba Kearney, ale nie jestem pewien czy "Ten Thousand" mi się tylko nie przewidziało;p Z wymienionych pozycji raczej nie widzę książek z zakresu, który by mnie zainteresował. Brak tu książek w stylu właśnie w/w Eriksona, Martina czy Bakkera. Nawet nie widzę jakiegoś porządnego military sci-fi:P Książki z nurtu tzw. new-weird kompletnie mnie natomiast nie interesują, zaliczam tez do tego kolejne pozycje z cyklu Uczta Wyobraźni, które po prostu uważam za, jak to ujął AM na forum Maga - "bełkot, nudy,(...) nieciekawe, nie ma akcji itp." |
AM napisał/a: |
Viriconium jest niezagrożone; ukaże się zresztą w marcu. Wcześniej (w styczniu) pojawi się Accelerando Charlesa Strossa. |
AM napisał/a: |
Musisz wobec tego koniecznie spróbować Abercrombiego z ISY i Rothfussa z Rebisu. Ten pierwszy to taki dużo lepszy, nowocześniejszy Cook i Gemmel po liftingu, a drugi to nowa nadzieja epickiej fantasy. |
Andrzej Miszkurka na forum Maga napisał/a: |
STYCZEŃ
Charles Stross Accelerando (UW) Mike Carey Vicious Circle Daniel Abraham Shadow In Summer LUTY Steven Erikson Toll of Hounds 1 Brandon Sanderson The Wheel of Ascension Alan Campbell Iron Angel MARZEC M. John Harrison Viriconium (UW) Christopher Moore The Fool Dan Simmons Triumf Endymiona KWIECIEŃ Steven Erikson Toll of Hounds 2 Neal Stephenson Anathem Alastair Reynolds Absolution Gap (w jednym tomie) |
Elektra napisał/a: |
Za to Erikson też dopiero w kwietniu... o kolekcjonerskim nawet nie myślę. |
batou napisał/a: |
Anathem na twardo w formacie Hyperiona, czy bardziej w stylu UW? |
elTadziko napisał/a: |
Sięgnę też po Stephensona (chyba, ze w necie znajdę wcześniej naprawdę niepochlebne opinie) |
elTadziko napisał/a: |
Sięgnę też po Stephensona (chyba, ze w necie znajdę wcześniej naprawdę niepochlebne opinie) |
elTadziko napisał/a: |
(chyba, że Zagłada Hyperiona mnie jakoś baaardzo zrazi). |
elTadziko napisał/a: |
Stephensona (chyba, ze w necie znajdę wcześniej naprawdę niepochlebne opinie) |
Elektra napisał/a: |
Upadek Hyperiona <czepia się> |
Elektra napisał/a: |
a Hyperiona już czytałeś? |
Elektra napisał/a: |
Myślę, że jeśli książka będzie na poziomie wcześniejszych, to takich opinii nie będzie. Bo ci, którzy już znają Stephensona i go nie lubią, nie sięgną po nią (chyba że są masochistami ), a pozostałym pewnie spodobałoby się wszystko spod jego pióra. |
AM napisał/a: |
Ta książka nie przypomina wcześniejszych, poza doskonałym wykonaniem. |
Toudisław napisał/a: |
Mam nadzieję że coś więcej dowiemy się o Stehensonie |
coś więcej o Stephensonie napisał/a: |
Here is another brilliantly original novel from the cult author of “Snowcrash and Cryptonomicon”.Since childhood, Raz has lived behind the walls of a 3,400-year-old monastery, a sanctuary for scientists, philosophers, and mathematicians. There, he and his cohorts are sealed off from the illiterate, irrational, unpredictable “saecular” world, an endless landscape of casinos and megastores that is plagued by recurring cycles of booms and busts, dark ages and renaissances, world wars and climate change. Until the day that a higher power, driven by fear, decides it is only these cloistered scholars who have the abilities to avert an impending catastrophe. And, one by one, Raz and his friends, mentors, and teachers are summoned forth without warning into the unknown. |
Tigana napisał/a: |
"Wilcze gniazdo" Jacka Komudy - pisze nowe wydanie - czyżby sam autor coś poprawił ? |
Tigana napisał/a: |
- "Nikt" Magdaleny Kozak - wraca Vesper - zapowiada się mimo wszystko interesująco |
Dabliu napisał/a: |
Jak na moje, to nowe wydanie oznacza głównie nową, lub odświeżoną szatę graficzną. |
Tyraela napisał/a: |
Omg, chyba kupię żeby sprzedać całą trylogię, ale ciekawe jakim poziomem żenady popisze się tym razem Kozak : D |
Tigana napisał/a: |
Jak na moje, to nowe wydanie oznacza głównie nową, lub odświeżoną szatę graficzną. |
MadMill napisał/a: |
ja tam jestem odważny i napisałem. |
Tigana napisał/a: |
Ta mrożąca krew w żyłach opowieść Gaimana jest pierwszą powieścią dla młodzieży od czasu wydania międzynarodowego bestsellera Koralina. I podobnie jak Koralina, Księga cmentarna z pewnością oczaruje i zaskoczy zarówno młodych czytelników, jak i legiony jego stałych dorosłych fanów. |
Jaskier napisał/a: |
Może to być ciekawa książka, jednak z kupwaniem poczekam do momentu kiedy pokaże sie troche recenzji i opinii |
Liv napisał/a: |
Autorka nie zachwyciła mnie tą powieścią - czytałam jedynie pierwszy tom, i nie mam zamiaru w najbliższej przyszłości kończyć Black Jewels.
Pierwsze wrażenie? Hierarchia społeczna przypomina świat FR - Menzoberranzan, z tym, że jak na moje gusta Bishop przesadza z sexem w powieści - te złe władcze i ambitne kobiety, wykorzystujące mężczyzn Główną bohaterką jest młoda dziewczyna, która sztampowo narodziła się do rzeczy wielkich i w przeciwieństwie do swoich 'sióstr' jest dobra aż po czubek głowy. Ani bohaterowie, ani narracja wraz z stworzonym przez Bishop światem, nie wywarli na mnie pozytywnego wrażenia. |
Beata napisał/a: |
Dzięki za info. Faktycznie - nie wygląda to za ciekawie... jakoś nie potrafię w sobie wykrzesać sympatii do bohaterów narodzonych do wielkich dzieł i jeszcze wypełnionych dobrem aż po czubek nosa. |
Beata napisał/a: |
No i masz - co ja mam teraz zrobić? Dostałam dwie skrajnie wręcz-przeciwpołożne rekomendacje... kupić... nie kupić... |
Cytat: |
DODRUKI :
1. "Dom nad rozlewiskiem" - Małgorzata Kalicińska - Polski Kameleon Stron 496, cena detaliczna 32,90 zł Tej autorki w sprzedaży: "Powroty nad rozlewiskiem". 2. "Bulimia. Program terapii" - M.Cooper, G.Tood, A. Wells - Poradnik Stron 250, cena detaliczna 39,90 zł 3. "Mag" - John Fowles - Kameleon Stron 670, cena detaliczna 45,00 zł Tego autora w sprzedaży: "Daniel Martin", "Hebanowa wieża" oraz "Kolekcjoner". |
Liv napisał/a: |
Autorka nie zachwyciła mnie tą powieścią - czytałam jedynie pierwszy tom, i nie mam zamiaru w najbliższej przyszłości kończyć Black Jewels.
Pierwsze wrażenie? Hierarchia społeczna przypomina świat FR - Menzoberranzan, z tym, że jak na moje gusta Bishop przesadza z sexem w powieści - te złe władcze i ambitne kobiety, wykorzystujące mężczyzn Główną bohaterką jest młoda dziewczyna, która sztampowo narodziła się do rzeczy wielkich i w przeciwieństwie do swoich 'sióstr' jest dobra aż po czubek głowy. Ani bohaterowie, ani narracja wraz z stworzonym przez Bishop światem, nie wywarli na mnie pozytywnego wrażenia. |
Liv napisał/a: |
Przeglądałam zapowiedzi na Merlinie i natknęłam się na pierwszy tom cyklu Anny Bishop.
W życiu bym go nie rozpoznała po tytule - oryginalna okładka zwróciła moją uwagę. Trzeba mieć bogatą wyobraźnie aby przetłumaczyć Black Jewels na Córkę krwawych xDD Strach się bać ^^ |
Liv napisał/a: |
Chcesz powiedzieć, że świat w którym dziewczynka wpada w odwiedziny do Szatana i stwierdza, że ma bardzo ładne imię, a Szatan jak stary dobry wujek uśmiecha się szeroko i zaczyna dla niej urządzać pokój, jest oryginalne? W pewnym sensie, tak :D |
Demart napisał/a: |
"What if" [historie alternatywne w wykonaniu historykow amerykanskich - ciekawe, ze wzgledu na troche inna optyke badaczy z USA. Przyp. M_D] ukaze sie w pierwszym tygodniu grudnia, a nasza rodzima „Gdyby Całkiem inna historia Polski” w polowie listopada. Pozdrawiam Elzbieta Olczak Redaktor Dzialu Historycznego -- Demart S.A. |
Mag_Droon napisał/a: |
Lepiej późno niż wcale. |
ASX76 napisał/a: |
Trzy bardzo ważne informacje książkowe: jedna dla miłośników historii, druga - fantasy, trzecia - inszej literatury pięknej. |
ASX76 napisał/a: |
sławetnej trylogii fantasy BERNARDA CORNWELLA |
Tigana napisał/a: |
Nie popadał bym w aż tak duży entuzjazm - ponoć dobre, ale żeby od razu wychwalać? |
Tigana napisał/a: |
Coś dla miłośników pani Haydon O ile jeszcze takowi są |
ASX76 napisał/a: |
No i twoja teoria, jakoby w Polsce więcej nie wydawano książek tej pani, legła w gruzach. |
ASX76 napisał/a: |
Shadowku Wiedziałeś i nie puściłeś pary z ust... Jak mogłeś? To ja czekałem, snułem plany zdobycia cyklu o Arturze na Allegro wykosztowując się srodze, bom stracił nadzieję, że jakaś oficyna weźmie się na wznowienie... Brak słów.
Jakie tam poufne, panie? Zapytałem i niemal od razu otrzymałem zadowalającą odpowiedź. Bez żadnych zabaw w "top secret". |
ASX76 napisał/a: |
Tiguś -> Masz szczęście, że nie chce mi się szukać. |
Tigana napisał/a: |
A tu jeszcze jedna ciekawostka - powinno być ciekawie, chociaż drugiej "Drogi" się nie spodziewam. |
ASX76 napisał/a: |
Nowa książka zapowiada się bardziej interesująco. |
Tigana napisał/a: | ||
Bardziej interesująco Czytałeś "Drogę"? A jak tak to co masz do niej" |
ASX76 napisał/a: |
Nie mam "Drodze" nic do zarzucenia.
Chodziło mi tylko o to, że patrząc po "zajawkach", nowa książka McCarthy'ego zapowiada się ciekawiej pod względem fabularnym. |
Dabliu napisał/a: |
Nowa? Chyba dla nas. |
Himura napisał/a: |
Ja też nie mogę się doczekać.
Jeżeli lubisz książki Lehane to pewnie ucieszy Cię także, że polskiego wydania doczeka się także "Modlitwa o deszcz" (czyli ostatnia część cyklu o Kenziem) - tylko niestety poczekać musimy do 2010 roku (lecz lepiej późno niż wcale) |
Romulus napisał/a: |
Niebezpieczeństwo: kino po sukcesie Browna przerobiło już ten temat na wskroś. Choćby w dwóch częściach Skarbu Narodów, które miały w sobie autoironię brakującą w powieściach Browna. Bo tych bajek nie można "kupić" bez uśmieszku na twarzy. |
Tigana napisał/a: |
Dla mnie książka Browna to plagiat . |
Tigana napisał/a: |
masoni, ojcowie założyciele itp Nuda. |
Wulf napisał/a: |
Dla mnie wolni murarze to dość ciekawy temat, z każdej strony otoczony piękną symboliką, ale też i całkiem ciekawą historią. |
Isgenaroth napisał/a: |
Hmmm a od kogo ściągnięte ?? |
Wulf napisał/a: |
Może dla Ciebie. Dla mnie wolni murarze to dość ciekawy temat, z każdej strony otoczony piękną symboliką, ale też i całkiem ciekawą historią. |
Tigana napisał/a: |
Ze scenariusza do "Skarbu Narodów" - ponoć to właśnie te dwa filmu opóźniły wydanie książki, bo Brown nie miał pomysłów co by tu napisać. |
Tigana napisał/a: | ||
Ze scenariusza do "Skarbu Narodów" - ponoć to właśnie te dwa filmu opóźniły wydanie książki, bo Brown nie miał pomysłów co by tu napisać. |
Cytat: |
To, co w wojnie 1939 roku nie mogło udać się Polakom w zderzeniu z potężną siłą militarną Trzeciej Rzeszy, w alternatywnej historii Macieja Parowskiego stało się za sprawą wielodniowej burzy i ulewy, które skutecznie zatrzymały niemieckie wojska i ciężki sprzęt, zatapiając całą armię w błocie. Polaków przed porażką i wieloletnią okupacją ratuje w „Burzy” natura.
Czy zatem mamy do czynienia z gorzką kpiną ze źle zawartych sojuszy i słabości militarnej Rzeczpospolitej końca lat 30. XX w.? Zapewne po trosze tak. Przede wszystkim jednak Parowski, często uciekając się do groteski, przedstawia czytelnikowi świat nareszcie spełnionych marzeń o triumfie. Ustami wieszczących mędrców, a są nimi w powieści Witkacy i Gombrowicz, Orwell i Studnicki, Sosnowski (szpieg fanfaron) oraz Igo Sym (szpieg gwiazdor) pokazuje, że mimo zwycięstwa, historia toczy się dalej i to niekoniecznie zawsze w szczęśliwym kierunku.Polska świętuje niezasłużoną victorię. Francja i Wielka Brytania w samą porę przychodzą z pomocą, obozy przepełnione są ponad milionem niemieckich jeńców wojennych, co sprawia nie lada kłopot władzom, kanclerz Niemiec zostaje w Norymberdze skazany na zesłanie na wyspę św. Heleny. Na dodatek w Warszawie realizowana jest superprodukcja filmowa wg scenariusza Witolda Gombrowicza z udziałem Marleny Dietrich i Ingrid Bergman, opowiadająca o tym, co by się stało, gdyby Polska wojnę przegrała. Na Uniwersytecie Warszawskim i Politechnice odbywają się międzynarodowe konferencje, spotykają się intelektualiści i artyści światowego formatu (Orwell, Koestler, Camus, Hitchcock, Malaparte, Koestler, Ehrenburg), trwa walka wywiadów i kontrwywiadów, spod szczęśliwej rzeczywistości prześwituje niesamowita podszewka, a po stolicy krążą porządkujący ją niemieccy jeńcy i Antek Powstaniec – nieszczęśnik a może tajemniczy zwornik tego świata..Szkic powieści Macieja Parowskiego posłużył sześć lat temu jako scenariusz doskonałej noweli komiksowej narysowanej przez jednego z najwybitniejszych autorów komiksów w Polsce, Krzysztofa Gawronkiewicza. Praca została umieszczona w antologii pt. „Wrzesień” i zasłużenie uznana za jedną z najlepszych w zbiorze. W powieści wszystkie zaprezentowane tam wątki zostały zmodyfikowane, zjawiła się metafizyczna intryga pojedynku dwu jasnowidzów (Wiliguta i Ossowieckiego), której przedtem nie było, niesamowicie rozrosła się galeria bohaterów (Wojtyła, Kastner, Lem, J.S, Stawiński, Wajda, Szczepcio i Tońcio, Irzykowski, Schulz). Ale podobnie jak w przypadku komiksowej „Burzy” i tej wersji opowieści towarzyszą rysunki Gawronkiewicza – każdy z 63 minirozdzialików książki został opatrzony jego wyrazistym rysunkiem inicjałem. |
MadMill napisał/a: |
Przejrzałem tak trochę z nudów bazę zapowiedzi na Esensji, wyszło mi nie więcej niż 10 książek które kupię w tym roku. Czy naprawdę ten rok zapowiada się już do grudnia tak marnie czy ja ciekawych pozycji książkowych nie dostrzegam? Chyba ten rok będzie rokiem spokojnego nadrabiania zaległości z lat poprzednich. |
ASX76 napisał/a: |
http://merlin.pl/Chocholy...t/1,801907.html (nowa kniga pana Szostaka!) |
ASX76 napisał/a: |
http://merlin.pl/Krolowie...t/1,801544.html
http://merlin.pl/Krolowie...t/1,801545.html http://merlin.pl/Krolowie...t/1,801542.html |
ASX76 napisał/a: |
http://merlin.pl/Wizje-cz...t/1,804355.html (zainteresowani?) |
mad5killz napisał/a: | ||
fuck yeah! :D |
Romulus napisał/a: |
"Wizje" Michio Kaku to wznowienie. Wzbogacone o rozmowy autora. Ale nie wiem, czy z tego powodu tylko warto się zabijać o to.
Okładki do Druona mogłyby startować do miana najbrzydszych w jakimś konkursie. Za każdym razem, kiedy je widzę grymas mi wpełza na twarz. Co za żenada! |
Romulus napisał/a: |
Ale, dlaczego to tłumaczenie tak was niepokoi? W pierwszym nie było niczego szczególnego. Dlaczego drugie ma być gorsze? |
Maeg napisał/a: |
A o tym pisałem na blogu ZB w poprzednim tygodniu. Wiesz, że to będzie nowe uwspółcześnione tłumaczenie? Więc nie cieszyłbym się tak bardzo. |
ASX76 napisał/a: |
Toto Krztynę Ci nie wyszło... |
Romulus napisał/a: |
A filmy rzeczywiście są usypiające |
ASX76 napisał/a: |
Jestem nieco zdziwiony "głównym wpływem", gdyż wydawało mi się, że to dzieło nie potrzebuje dodatkowej zachęty/reklamy. |
Beata napisał/a: |
Nie "główny wpływ", tylko "głównie pod wpływem" uwagi, która mi przypomniała, że nie czytałam. Nowa książka Szczygła też już zamówiona. Rany, żeby ta paczka szybciej przyszła! |
ASX76 napisał/a: |
1. To nie pamiętałaś, że nie czytałaś? Jeszcze gorzej... |
Procella napisał/a: |
A jakiś porządny zbiór baśni braci Grimm to bym sobie chętnie kupiła. Tylko żeby były pełne i oryginalne, krwawe znaczy się, bez cenzury i lukru. |
ASX76 napisał/a: |
- 9 maj |
Romulus napisał/a: |
Bardziej interesuje mnie, czy i kiedy wydane zostaną pozostałe części "Królów przeklętych". Wydawnictwo wypuściło trzy tomy i sobie odpuściło? Jeśli tak - oby sczeźli w niepamięci |
Romulus napisał/a: |
Bardziej interesuje mnie, czy i kiedy wydane zostaną pozostałe części "Królów przeklętych". Wydawnictwo wypuściło trzy tomy i sobie odpuściło? Jeśli tak - oby sczeźli w niepamięci |
MarcinusRomanus napisał/a: |
Listopad-"Conan i pradawni bogowie"- |
ASX76 napisał/a: |
"Dzienniki kołymskie" mają ukazać się w lutym 2012 roku, więc... |
ASX76 napisał/a: |
Jakież to wydawnictwo ma niby wydać "te ukraińskie z TV"? |
Beata napisał/a: | ||
Skąd wiesz? |
Beata napisał/a: |
A myślisz, że wtedy nie robił notatek? |
MadMill napisał/a: |
W tym roku jeszcze tylko Wir i Taniec ze smokami tom 1. I posucha... |
Beata napisał/a: |
1. Denerwujesz mnie. Ja tu z wieścią wpadam, że - jeśli wszystko dobrze pójdzie - książka ma szanse wyjść na Święta, a Ty mi zimną wodę lejesz... Wstydź się.
2. A poza tym autor ma na pewno (nie wierzę, że nie) dostęp do całości materiału filmowego, który przy okazji robienia tych filmów został nakręcony. Marzy mi się, że kiedyś napisze także o Ukrainie. |
MadMill napisał/a: |
Z Conanem to nie wiem czy pisał to Howard czy też znowu jakiś "howardem się zwący". |
Tomasz napisał/a: | ||
Zakładam że już masz nowego Szostaka i Kinga. Ale i tak będzie jeszcze nowy Reverte, nowy Łysiak, opowiadania Kosika, antologia Science fiction, kolejne Kroki w nieznane, Pułapka zza grobu Lehane, Jemisina Sto tysięcy królestw (ponoć dobre), zbiór z Conanem, a pewnie w grudniu jeszcze sypnie ciekawymi tytułami. |
Fidel-F2 napisał/a: |
trzeba rzucić robotę i kupić większe mieszkanie |
m.shaska napisał/a: |
hmm, trzeba znaleźć pracę, w której trzeba czytać |
Cytat: |
Wątek może i nieodpowiedni ale musiałem zacytować Tomasza (może mod wydzieli z tego wątek - jak przeżyć w zalewie literatury?
|
Plejbek napisał/a: |
Szkoda że na moją połowicę takie przekupstwa nie działają. |
Plejbek napisał/a: |
Należy jeszcze dodać, że za każdą paczką książek którą kupuję dla siebie powinna podążać również paczka z jakimś bonusem dla żony (na zasadzie "nie narzekaj zobacz że nie myślę tylko o sobie"). Szkoda że na moją połowicę takie przekupstwa nie działają. |
Sabetha napisał/a: |
A teraz żałosna próba usprawiedliwienia spamu: najbardziej niecierpliwie czekam na nowego Martina |
Romulus napisał/a: |
Bo pierwszy już zamówiłem, ale nie tknę go dopóki nie postawię na parapecie drugiego tomu |
Jand napisał/a: |
Dance with Dragons mam, ale chyba nie ruszę aż nie będzie kolejnych części. |
Sabetha napisał/a: | ||
Masochista |
Sabetha napisał/a: | ||
Masochista |
Elektra napisał/a: |
Fantasy od Morgana. Ciekawe. Ale czemu ISA? |
Elektra napisał/a: |
No może, może, byle tylko wydawała i nie kazała czekać na kolejne tomy w nieskończoność. |
Elektra napisał/a: |
A czy ktokolwiek wie, kiedy w końcu ukaże się Heretyk B. Cornwella? Tyle innych książek tego autora już wydali, a o Heretyku chyba zapomnieli. |
CezarIXen napisał/a: |
A cóż się stało z „Sto Tysięcy Królestw”, że już na nie nie czekasz? |
ASX76 napisał/a: |
"Dzienniki kołymskie" mają ukazać się w lutym 2012 roku (...) |
Beata napisał/a: | ||
"Dzienniki kołymskie" właśnie się ukazały. Zygu, zygu, zyg, defetysto! |
Ard napisał/a: |
Wyjaśniły się pogłoski o nowym przekładzie Ulissesa. Nie będzie takiego, Znak, owszem, wydaje tę powieść w serii 50 na 50, ale znów w tłumaczeniu Słomczyńskiego.
http://www.znak.com.pl/ka...3,tytul,Ulisses |
Ard napisał/a: |
Wyjaśniły się pogłoski o nowym przekładzie Ulissesa. Nie będzie takiego, Znak, owszem, wydaje tę powieść w serii 50 na 50, ale znów w tłumaczeniu Słomczyńskiego.
http://www.znak.com.pl/ka...3,tytul,Ulisses |
adamo0 napisał/a: |
Powiedźcie mi - czy książki tej autorki to stricte powieści historyczne? Czy powieści historyczne przemieszane z elementami fantastyki? W sumie tytuł "polska gra o tron" wskazywałby raczej na to drugie, ale wolę się upewnić. |
ASX76 napisał/a: | ||
Prędzej bym zapytał, ile w tym harlequina... |
Romulus napisał/a: |
Przesadzasz z tym harlequinem. Owszem w "Północnej drodze" jest sporo elementów... romantycznych |
Cytat: |
Książki Elżbiety Cherezińskiej są entuzjastycznie przyjmowane przez Czytelników. |
utrivv napisał/a: | ||
Ktoś to potwierdza? |
utrivv napisał/a: | ||
Ktoś to potwierdza? |
Tomasz napisał/a: |
W poniedziałek, 12.11.2012 ukaże się ostatnia część "Północnej Drogi" Elżbiety Cherezińskiej, czyli "Trzy młode pieśni". I to jest to na co czekałem. |
adamo0 napisał/a: |
A ja czekam na nową książkę Pani Rowling. Jestem bardzo ciekaw czy autorka sprawdzi się poza magicznym światem Harrego Pottera w książce skierowanej do starszego odbiorcy. Premiera bodajże 14.11. |
You Know My Name napisał/a: |
Tiaa, Chochoły to jeden z około stu wyrzutów sumienia stojących na półce... A Dumanowski just doski. |
adamo0 napisał/a: |
Według mnie zapowiada się ciekawie - co sądzicie? |
adamo0 napisał/a: |
Według mnie zapowiada się ciekawie - co sądzicie? |
Tixon napisał/a: |
Że mam Drogę do SF i nie bardzo mnie do tego ciągnie |
Młodzik napisał/a: |
Nowy Dukaj? A skąd ta informacja? |
Ard napisał/a: |
Ponadto w połowie roku powinien być nowy Springer, a pod koniec - Dukaj. |
Młodzik napisał/a: |
Stąd |
ASX76 napisał/a: |
Poza tym, godzi się wspomnieć, że "Antologia 100/XX" M. Szczygła jest planowana na listopad 2013. |
stian napisał/a: |
Swan Song, jedna z najlepszych ksiazek postapokaliptycznych w historii, lada dzien po polsku. Nagrodzona m.in. Bram Stoker Award
http://esensja.stopklatka...u=17463#c015350 |
ASX76 napisał/a: |
"Antologia 100/XX" (s)kompilowana przez M. Szczygła jest planowana na 5 marca 2014 roku.
Dwa tomy w twardej oprawie, odpowiednio stron: 872 i 920, w sumie 100, podobno najlepszych reportaży polskiego autorstwa, które ukazały się między 1900 a 2000 rokiem. |
Romulus napisał/a: |
Trochę uspokaja, że książka została napisana niedługo po "Zabić drozda", ale mimo wszystko... |
Cytat: |
The novel was written in the mid-1950s - before To Kill a Mockingbird |
bio napisał/a: |
Masz rację. Komercja zżera wszystko. Nie ma wydawnictw szukających, bo nawet gdyby ktoś miał ambicje, to ma też świadomość, że umoczy finansowo. MAG jest jedynym przyczółkiem, ale tylko przyczółkiem. Ciekawe książki sprzedają się w nakładach żałosnych. Zazdroszczę Niemcom, którzy w masie jednak częściej znają język angielski, a pomimo tego publikują od lat wszystko, co istotne. A poza tym Francuzi też coś piszą. I pisarze z innych nacji. Czemu mielibyśmy zakładać, że wielkie światy literatury nie wydają świetnych dzieł także w naszej tematyce? Nikt nie szuka, bo wie, że nie sprzeda? A ostatnie Hugo? Chińczyk pisał dla swojego kręgu, aż ktoś odkrył, że jest uniwersalnie świetny. Ja tam czekam na polskie wydanie. Nie wiem, czy będzie, ale może w kwietniu się okaże. |
Shadowmage napisał/a: |
Nie sądzę by zaszły aż tak duże zmiany. To nasze gusta stają się wybredne. |
Romulus napisał/a: |
Joannę Bator pewnie przeczytam.
Ale Clarke cieszy mnie ogromnie. |
Cytat: |
Za dwie, trzy dekady mapa Europy będzie wyglądała inaczej. (...) Pojawią się nowi gracze. Z tej ziemi i nie do końca z tej (...) dziwne postacie w długich płaszczach i nie tylko!
|
adamo0 napisał/a: |
Co myślicie o tym: http://imaginatio.wsqn.pl/inne-swiaty/ ? |
Romulus napisał/a: |
Czekać na "Wojny wikingów" Cornwella w nowym wydaniu, czy nie? W Empikowych zapowiedziach znalazł się tom 2: https://www.empik.com/zwi...26193,ksiazka-p
A kiedy było nowe wydanie pierwszego? Kusi. |
Beata napisał/a: |
Ale info o zmianie wydawcy rzecz cenna - może szarpną się i wypuszczą do końca. |
Romulus napisał/a: |
Do tego z wydaniem całego cyklu mają się zmieścić w 2019 r. |
bio napisał/a: |
Before Mars skończone. Jako SF, to takie dość w wersji soft. Bohaterka przybywa na stację marsjańską bedącą własnością prywatnej korporacji, która ma wyłączność na eksplorację Marsa. Już na początku zagadka, bo w przydzielonej jej kwaterze odkrywa notatkę mówiącą, żeby nie ufała szefowej stacji. Tym dziwniejsze, że notatka wydaje sie napisana jej własną ręką. Dalej niepokojące fakty zaczynają się mnożyć. W czasie jednej z wypraw odkrywa ślady ludzkie tam, gdzie ponoć jeszcze ludzie nie byli. Zaś próby kontynuacji poszukiwań są torpedowane przez nadzorującą AI, a to ostrzeżeniami przed burzą piaskową, a to utrudnianiem kontaktu z Ziemią, który w końcu całkiem się urywa. Do tego dochodzi niezrozumiała niechęć jednego z członków załogi. Atmosfera jest duszna, tło kameralne i duża ilość wewnętrznych rozterek sprawia, że powieść trudno posądzić o dzikie tempo. Ale wciąga i daje dość satysfakcjonujące rozwiązanie, acz jak i cała opowieść bez fajerwerków. Brak lektury wcześniejszych części nie przeszkadza bardzo, o ile to jedynie w stworzeniu pełniejszego obrazu technologicznego zaplecza tej cywilizacji. Temat drukarek do wszystkiego jest dość powszechny w obecnej SF. Całkiem niezła powieść zatem pewnie resztę też przeczytam, a tymczasem zacząłem coś z wielkim oddechem - The Quantum Magician Dereka Kunskena to opowieść jakby w stylu Banksa. Bohater jest nowym gatunkiem człowieka stworzonym by ogarniać jednocześnie świat makro jak i na poziomie najniższym. Dramaturgicznie jest to powieść przygodowa z dużym jednak bagażem naukowej, czy quasinaukowej elokwencji. NF opublikowała jego kilka opowiadań.Za wcześnie na ocenę doboru proporcji, ale czyta się to z przyjemnością. Do tego dla oddechu - Juliana Fellowesa Czas przeszły niedoskonały, małe studium upadku elit i wieczny smutek nad przemijaniem młodości, złudzeń i splendoru tego świata. momentami zabawne, ale też nieco mentorskie. Ostrością stylu St Aubynowi nie równa, ale dobrze że można zerkać na to środowisko przez pryzmat różnych temperamentów. |
Trojan napisał/a: |
nie chcę nic sugerować - ale dla pewien znany wydawca F który tu czasem zagląda winien mieć konspekt twoich recenzji |
toto napisał/a: |
ASX narzeka na powtórki. Chyba że to są powtórki, które on lubi. |
toto napisał/a: |
Donaldson |
Romulus napisał/a: |
boję się tego "afrykańskiego fantasy" |
Romulus napisał/a: |
Tymczasem w kwietniu "Blady Król" Davida Fostera Wallace'a - https://www.empik.com/bla...87229,ksiazka-p |
bio napisał/a: |
Czasem nie ma po co wracać do rzeki dzieciństwa. Lepsze wrogiem dobrego. Itd. Kompozycyjnie mnie będzie uwierać zapewne. Ale i tak kupię. |
Bibi King napisał/a: |
Już "Bastion" był taki bardziej dla ubogich... Ciągnęło się to-to jak guma od majtek. Gdyby nie fakt, że utknąłem na dłużej w miejscu, gdzie nie miałem nic innego do czytania, to bym nie przebrnął. Słabizna. Tak że po takim porównaniu na McCammona się nie napalam. |
AM napisał/a: |
Horror lat siedemdziesiątych czy osiemdziesiątych nie ma dużo więcej do zaoferowania. |
Bibi King napisał/a: | ||
Ale dla mnie nawet w obrębie lat 70., ba, nawet w obrębie prozy Kinga są rzeczy dużo lepsze, takie jak "Smętarz/Cmętaż" czy "Salem", które się nie dłużą - i jest "Bastion". A porównanie z Simmonsem celne. |
AM napisał/a: |
A może o ocenie decyduje kolejność w jakiej je czytałeś . |
bio napisał/a: |
Bastion to jest dla mnie rzecz nie do przejścia. Przegadane i przesnute dla samego nabijania stron. Ale ma grono zwolenników. To są ludzie których nie rozumiem, ale trzeba się pogodzić z faktem, że istnieją tacy, którzy lubią nudne książki. A w sumie te wszystkie książki o dzieciakach uwikłanych w jakieś nadprzyrodzone przygody są do bani. Łącznie z Simmonsem. |
m_m napisał/a: |
W tym zestawieniu dziwi mnie wysoka pozycja Martwej strefy. Moim zdaniem to chyba najsłabsza książka Kinga, potworna amatorszczyzna. A Bastion na pierwszym miejscu? Nieeeeeee..... |
AM napisał/a: |
https://www.goodreads.com/list/show/309.Best_of_Stephen_King |
Bibi King napisał/a: | ||
Te książki ustawione wg liczby osób, które na nie zagłosowały, a nie według średniej ocen. "Zielona mila" - miejsce ósme, średnia ocena wyższa niż "Bastion". To samo z "Different Seasons", miejsce 11. To znaczy, autorzy listy piszą, że decyduje "score" wyliczany z wielu danych, ale sprowadza się to do tego, że im więcej osób zagłosuje (i nie zjedzie książki totalnie), tym wyższa pozycja w zestawieniu. Mętne to. Ale tak czy inaczej, pierwsza lokata "Bastionu" jest intrygująca. Może mówi coś o gustach Amerykanów - i Polaków? |
bio napisał/a: |
Nie wiem kiedy minęło te 15 lat, bo wydaje się, ze aż tyle ich nie było. We wrześniu 2020 ma się ukazać Piranesi, coś co z opisu kojarzy mi się z Tytusem, acz pewnie to tylko powierzchowne koincydencje. |
ASX76 napisał/a: |
2. Może MAG spojrzy łaskawym okiem na ten tytuł i wkrótce pojawi się w szkicu wydawniczym |
AM napisał/a: | ||
Mam już tekst . |
bio napisał/a: |
Piranesi |
AM napisał/a: | ||
Mam już tekst . |
Fidel-F2 napisał/a: |
Z hajpowanymi stadnie książkami często bywa, że to takie nowe szaty cesarza, vide książki (...) Wolfe'a, (...) Pynchona. Marketingowy sukces sprzedaży literackiej kolumny Zygmunta. |
Trojan napisał/a: |
wow, no to jestem zaskoczony
a te opka to jakieś nowości czy już gdzieś publikowane ? |
bio napisał/a: |
Dla mnie wszystkie będą nowe, bo miejsc gdzie u nas były publikowane doraźnie, nie zwiedzam od dawna. |
Cytat: |
"Ej, ziomeczki, jak się nie ogarniecie, przyjdzie złe". Jaka będzie Warszawa po koronawirusie?
Warszawa bez Pałacu Kultury, ale za to z piramidami, pośród których grasuje morderca Kuba Hieroglif. Tajny detektyw, były komandos o niejednoznacznej biografii Franciszek Kary, jest na tropie zabójcy, który na ofiary wybiera polityków neofaszystowskich. Do tego dużo alkoholu, narkotyków, szybkich samochodów i Polski, w której nigdy nie wybuchła II wojna światowa. Krajem rządzą nacjonaliści, na ulicach wybuchają antyżydowskie pogromy. Ziemowit Szczerek w swojej nowej książce „Cham z kulą w głowie” zastanawia się, jak wyglądałby świat, gdyby we wrześniu 1939 toku Hitler spadł ze schodów, a na pomoc armii pod dowództwem Rydza-Śmigłego przybyli sojusznicy z Zachodu. A my pytamy Szczerka o dzisiejsze niespokojne czasy. Arkadiusz Gruszczyński: Czy faszyści, rządzący Polską w twojej książce, poradziliby sobie z koronawirusem? Ziemowit Szczerek: A skąd, przecież widać, jak sobie autokraci radzą, w dodatku tromtadraccy. Łukaszenka tak bardzo lekceważył zagrożenie, że oparł na tym swój autorytet i teraz nie może się wycofać. To samo Berdimuhamedow z Turkmenistanu, gdzie, notabene, polikwidowano wcześniej szpitale na prowincji, bo „chory może sobie przyjechać do stolicy”. Tam, gdzie mamy demokrację, jednak jest większe poczucie indywidualnej odpowiedzialności, ale też większa możliwość przyznania się do błędu, jak zrobił to Boris Johnson. Albo szef MSW Estonii, który jeszcze w lutym kazał się smarować gęsim sadłem i nie płakać. - O nim nie słyszałem. - Ale o prezydencie USA Trumpie pewnie tak, który łagodnie przeszedł od „małej grypy" do „We will win this war!” (Wygramy tę wojnę!). A jeśli cisną bzdury jak Bolsonaro, prezydent Brazylii, to mają przeciw sobie cały aparat państwowy. - Wyobraźmy sobie, że w "Chamie z kulą w głowie" wybucha pandemia, jaką teraz obserwujemy, mamy przymusową izolację, załamanie gospodarcze, dyscyplinowanie społeczeństwa. Jak poradziliby sobie z nią politycy, spadkobiercy sanacji i ONR-u? - Myślę, że byliby pełni dobrej woli i chęci pomocy narodowi. W tym celu izolują chorych w nieprzystosowanych do tego ośrodkach, bo nie czas dbać o róże, gdy płoną lasy. Opozycję, żeby nie psuła nastroju i nie sabotowała działań rządu, zamykają w post-Berezie, bo nie czas na fanaberie. Z aktywnymi opozycjonistami używającymi walki bezpośredniej rozprawiają się wojskowo. Natomiast osadzający się na kiepskiej jakości instytucjach system radzi sobie jak sobie radzi. Za to karetki mieliby ładne: furgonetki marki Ludola z maskami w kształcie orłów z rozdziawionymi dziobami, zaprojektowane przez Stanisława Szukalskiego, narodowego artystę wariata i teoretyka spiskowego, ale co to były za efektowne teorie, jaka to była sztuka! Wyrywała się absolutnie z zaklętego myślenia Polaków o sobie samych i z polskiej zaściankowości. - U ciebie w czasie społecznego niepokoju ludzie po cichu załatwiają swoje interesy, a winę zrzucają na okupanta lub grasującego po mieście zabójcę. A teraz na kogo zrzucamy winę? Co w czasie pandemii przy okazji załatwiamy? - Wydaje mi się, że PiS przy okazji pandemii załatwia sobie władzę i poparcie, a opozycja próbuje załatwić PiS. Cięcia nierycerskie, małe, podłe. Gowin natomiast próbuje sobie załatwić brak odpowiedzialności karnej w sytuacji, gdy zaczną pisowców wsadzać za łamanie konstytucji. To aż śmieszne, ale to dla niego jedyne wyjście, musi więc wypić choć pianę z piwa, które pomógł warzyć. Na poziomie gruntu polskie społeczeństwo okazuje się być bardzo dojrzałe. Wydawałoby się, że na wsi, gdzie według stereotypu generalnie słabo się szanuje władzę, a mocno premiuje kozakowanie, ludzie nie będą nosić maseczek. Bzdura, karnie noszą. Polacy zachowują się bardziej odpowiedzialnie niż pewni politycy 10 kwietnia. - Ale nieunikniona będzie recesja. Będziemy sobie wyrywać telefony na ulicy, okradać kioski, wyprzedawać na szczękach majątek? - Wątpię, to jednak inaczej wygląda w realu. Obserwowałem w Ukrainie podczas Majdanu, jak znikła władza Janukowycza, która była aparatem teoretyczno-represyjnym, więc wydawałoby się, że ludzie będą nauczeni, jak to się mówi, życia wilczego. A tu nie. Wszyscy nagle byli odpowiedzialni, prawie nikt nie naruszał przepisów. Oczywiście, że stan recesji to coś innego, bo trwa dłużej niż wzmożenie czasów Majdanu, bieda się utrwala i demoralizuje. Ale jeśli uda się dość długo utrzymać etos, że „jesteśmy wszyscy razem w tym momencie próby", to myślę, że nie będzie tak strasznie. No ale to zależy od głębokości kryzysu i jego trwałości. - Czas pandemii objawi się w literaturze? - Ja właśnie wmontowuję zatrzaskiwanie granic w moją nową książkę, w której bohaterowie będą mierzyć się z bardziej dramatyczną pandemią niż koronawirus. - Jak może wyglądać świat po pandemii. Co się stanie z Polską, Europą? - Najbardziej boję się tego co wszyscy: powrotu do lat 30. XX wieku. Wtedy będzie po nas. Ale coś ci opowiem. Robiłem ostatnio wywiad z Milanem Ukrikiem, wiceszefem skrajnie prawicowej, faszyzującej Naszej Partii – Ludowa Słowacja Mariana Kotleby. Okazało się, że nawet oni idą śladem Le Pen i Salviniego, i już nie chcą rozwalić Unii Europejskiej, bo widzą, że w czasie dominacji Chin i dziwności USA, w dobie globalizacji nie ma sensu atakować Europy. Wychodzi na to, że nie ma kto jej teraz rozpierdalać, nawet neonaziści nie są chętni. Widzę dwie drogi: albo nastąpi zmiana, albo UE będzie działała, ale jak ONZ. Symbolicznie i teoretycznie, ale czasem się wzmoże i zbierze, jak już bardzo będzie trzeba. - I gdzie w tym wszystkim jest miejsce dla Polski? - No właśnie, boję się, że w ramach tej reorganizacji dla przykładu wywalą z hukiem z Unii parę państw, które nie spełniają notorycznie standardów. Na pierwszy ogień pójdą Węgry, a potem my. A wtedy będzie jak w moim „Chamie”. Mimo że „nasi odwieczni sojusznicy” otwartym tekstem będą ostrzegać, co nam zrobią, jeśli nie przestaniemy naruszać prawa, to władza będzie szła w zaparte, wygra taktyka „ani kroku w tył”. A najgorsze, co się może stać, to zostać poza Europą, bo wtedy czeka nas los Białorusi. Dlatego boję się, że dziś nie jest w interesie nikogo, żeby nie iść na wybory. Po pierwsze dlatego, że trzeba walczyć w każdych warunkach, a po drugie - najwięcej, co możemy osiągnąć bojkotem, to faktycznie podminowanie legalności władzy PiS i ostateczne wkurzenie Europy na jego polityczne machloje. Ale z nowego europejskiego projektu, jeśli coś, wywalą nie PiS, tylko nas. I ze względu na nasze piękne demokratyczne wzmożenie przyczynimy się do tego, że pozostaniemy poza Unią, a co najmniej poza jej istotną częścią. Z drugiej strony przykład Gowina pokazuje, że zaczynają pękać, boją się jednak, że przekraczają linię. Jak PiS zacznie kombinować przy wyborach parlamentarnych, też nie pójdziemy? Już sam nie wiem co robić. Jeśli udałoby się zmobilizować wyborców opozycji, byłbym jednak za pójściem. - Wróćmy na chwilę do twojej książki. Nacjonaliści kilka lat po demokratycznych zmianach dokonują zamachu stanu, Polska staje się państwem autorytarnym. Działają co prawda partie opozycyjne, ale legitymizują działania faszystów, wybory są fikcją, panuje kult jednostki. Są media, nawet wolne, społeczeństwo ma dostęp do zagranicznej telewizji, ale koniec końców nie ma to za wiele wspólnego z demokracją. Specjalnie podbijasz lęki, które doskonale znamy po liberalnej stronie sceny politycznej? - Nie do końca. Widzę wyraźnie podobieństwa w głupiej tromtadracji, którą uprawia PiS i tej, którą uprawiała sanacja. Wyobraź sobie, jak by nasi rządzący - ówcześni czy obecni - zareagowali na zwycięstwo nad jednym z głównych historycznych wrogów Polski. - Bo w twojej książce wygrywamy z Trzecią Rzeszą i druga wojna światowa nie wybucha. - W czym pomogły nam Anglia i Francja. Ale jestem przekonany, że jedni i drudzy - czyli i Kaczyński, i Rydz-Śmigły - z tym pustym samochwalstwem, bezkrytycznym podejściem do siebie samych, grzmieliby, że pomoc z zewnątrz jest okej, ale przede wszystkim to ich geniusz sprawił, że pokonaliśmy wroga. A Rydz, biorąc pod uwagę tendencje z końca II RP, umocniłby tylko władzę i szedłby dalej w kierunku wyznaczanym przez ONR. Ale w „Chamie…” pojawia się również okres demokratyczny. Tylko że - jak w realu – zdusił go znów autorytaryzm. A autorytaryzm jest trudniej zdusić niż demokrację, niestety. - Kiedy pytałem o lęki liberałów, chodziło mi to, że Polska rządzona przez neosanację jest krajem, który my sobie w naszej banieczce wyobrażamy. Że gdyby nie społeczny opór i Unia Europejska, to Kaczyński bez mrugnięcia okiem zamieniłby III RP w kraj autorytarny. - Obawiam się, że tak. Chociaż te lęki są nieco histeryczne, bo mamy tendencję do demonizowania jedni drugich, to Europa Wschodnia bez Zachodu byłaby o wiele bliższa naszemu wyobrażeniu o satrapicznej Azji. Po prostu byłaby Azją. Jesteśmy u nasady naszego subkontynentu, to nie tutaj wykuwały się europejskie nurty, które sprawiły, że Europa jest, czym jest. To my raczej jesteśmy tym, kim możemy być, dzięki Europie. Nie ma w tym niczyjej winy, tak się po prostu to potoczyło. Rzym, potem samorządne włoskie miasta, potem odkrycia geograficzne, rewolucja przemysłowa. To ukształtowało Zachód, a my zawsze byliśmy z boku. Ale w świecie „Chama" mamy inny Zachód niż ten w naszej linii czasowej: bez drugiej wojny, bez spowodowanego przez nią przyspieszonego rozwoju technologicznego, bez baby boomu, bez rewolucji obyczajowej końca lat 60. To zdarzyło się później, właśnie w czasie akcji „Chama”, a to początek XXI wieku. - Na ulicach Warszawy na początku XXI wieku dochodzi do pogromów, trwa wojna z mniejszością ukraińską, atakuje się demokratów za uleganie obcym wpływom. Ostrzegasz przed czymś? - Człowiek ma wdrukowaną chęć powiedzenia: Ej, ziomeczki, idzie średnie, a jak się nie ogarniecie, to przyjdzie złe, ale już tyle razy ostrzegano a to przed faszyzmem, a to przed populizmem, a to przed nacjonalizmem – i co? W Polsce - PiS, na Węgrzech - Fidesz, w USA – Trump. Z drugiej strony mimo wszystko nacjonaliści to nadal zdecydowana mniejszość. Więc może jednak jest cel w ostrzeganiu? Tylko pytanie, jak ostrzegać. Siedzę teraz na wsi, z niusów dociera do mnie tyle, ile sam wiem, widzę, jak bardzo abstrakcyjne są spory, które powinny być dla mnie ważne, ale one dotyczą spraw nie do końca kompatybilnych z moim widokiem za oknem. Dlatego dobrą strategią było na przykład ostrzeganie: nie pozwól, człowieku, by PiS przejął sądy, bo to się skończy tak, że nie wygrasz w sądzie przeciw pisowskiemu biznesmenowi czy wójtowi. - Czyli teraz moglibyśmy powiedzieć: nie pozwólmy na wybory korespondencyjne, bo… - …bo następnym razem pozwolimy na to, żeby przyszedł spadochroniarz z Warszawy, wyrzucił nam bezprawnie brata z pracy w gminie, a sąsiadowi zabrał za bezcen ziemię pod budowę nitki pajęczyny prowadzącej do Centralnego Portu Komunikacyjnego, który ekonomicznego sensu nie ma, a na który pójdzie tyle kasy, że nic nie zostanie na inne rzeczy. A ludzie chcą być pewni swoich emerytur, państwowej pomocy dla padających firm, dodatku na dziecko. - Dobra, to lewackie lęki. A co zwolennik prawicy wyniesie z twojej książki? - Wizję Polski, która ma piękną formę. Nadaną przez ludzi, którzy byli może nacjonalistycznymi wariatami, ale wymyślili dla Polski coś, co wyprowadzało ją z zaścianka. Szukalski w „Chamie…” zostaje nadministrem i buduje Warszawę z piramidami w centrum. Mamy Polskę z konserwatywnych marzeń o świecie, w którym nie ginie ziemiaństwo i ziemiańska forma - najwyższa, jaką Polska posiadała, poza tą postziemiańską, inteligencką. Ale i ta aspirowała do formy ziemiańskiej. No i mamy ostrzeżenie. Jednak. |
toto napisał/a: |
Jedyne, co mi trochę świta, że to jest w jakiś sposób post-apo, ale inne od tego, co dość masowo pojawia się od kilkunastu lat. Ale nie guglam nawet, żeby potwierdzić, czy rozwiać wątpliwości. Ma być niespodzianka. |
goldsun napisał/a: |
Czytałem w latach 80tych, w czasach zimnej wojny, zagrożenia wojną atomową ... i awarii w Czernobylu (tak, dokładnie wtedy ;-) ). ;-) Teraz takiego efektu nie będzie, ale wtedy miałem tak, że odrywałem się od książki i nie byłem pewny czy faktycznie coś się zmieniło, nie było pewności czy za chwilę tych wydarzeń z książki nie będziemy mieć za oknem ... |
Rashmika napisał/a: |
Dzięki bogó, tłumaczy Agnieszka Sylwanowicz Żebym tylko nie kojfneła do czerwca na covida. |
Romulus napisał/a: |
Hołli szit, Guy Gavriel Kay wraca do Polski! (..) |
ASXnew napisał/a: |
1. 2. Później też lepiej nie... Zysk sprawił miłą niespodziankę tak szybkim wydaniem, albowiem wstępnie miało być bliżej końca roku. Fajna okładka |
Rashmika napisał/a: |
Trochę szkoda, że nie wzięli wcześniejszego Under heaven na tapet, ale na to tez mam fiołka. |
ASXnew napisał/a: | ||
Jeśli dobrze się sprzedadzą dwa tytuły "w drodze", to może i "nieba" się doczekamy jeszcze za życia, że o wznowieniu/nowym wydaniu "Sarantyńskiej Mozaiki" nie wspomnę Skoro lud wykazuje coraz większe parcie na fantasy (Martiny, Eriksony czy Sullivany, że o Bardugo nie wspomnę), to i Kay mógłby mieć teraz swoje "drugie 5 minut" Śmiem twierdzić, że jego pozycje sprzedawałaby się nie gorzej od przeciętnego Sullivana. A dodatkowy plus jest taki, że nie mamy tu do czynienia z "wielością" tomów |
AM napisał/a: |
Taka literatura nie pasuje najlepiej do struktury naszego rynku. |
AM napisał/a: |
Może odświeżenie Kayowi pomoże (przynajmniej na jakiś czas), ale... trochę bardziej prawdopodobne jest to, iż jego książki znikną. Taka literatura nie pasuje najlepiej do struktury naszego rynku. |
Romulus napisał/a: |
Trochę się boję tej powieści. |
ASX76 napisał/a: | ||
Dawałeś radę Pynchonowi, to Wallace'owi nie dasz? |
bio napisał/a: |
umknął mi Ulisses Świerkockiego. Tylko z drugiej ręki się ostał. Acz mam wrażenie, że szykuje się dodruk. |
Bibi King napisał/a: |
Np. Bonito przyjmuje już zamówienia w przedsprzedaży. Książka ma być dostępna 03.02. |
ASX76 napisał/a: |
Proszę nie traktować Pana Bio jak sklerotyka |
Trojan napisał/a: |
w sumie nie wiem.
Od dziecka ruskich nie liubju, i nawet fantastyka zza Buga u mnie w ilościach śladowych... |
utrivv napisał/a: |
A twój dziadek? |
utrivv napisał/a: | ||
|
Trojan napisał/a: |
a Łukjanienko popiera najazd na Ukrainę ? |
Romulus napisał/a: |
Napisałbym, że go bojkotuję, ale ja bojkotuję wszystko, co rosyjskie od kiedy się urodziłem, więc... |
Cytat: |
Ale za powieść wszechczasów uważam Mistrza i Małgorzatę |
m_m napisał/a: |
Ale za powieść wszechczasów uważam Mistrza i Małgorzatę. |
ASX76 napisał/a: |
Trojan napisał/a:
a Łukjanienko popiera najazd na Ukrainę ? Rok 2014: "Od teraz nie jeżdżę na Ukrainę, nie uczestniczę w konwentach ukraińskich i zabraniam tłumaczenia moich książek na ukraiński" |
Fidel-F2 napisał/a: |
Ale za powieść wszechczasów uważam Mistrza i Małgorzatę.
Pretensjonalność tego tekstu dotarła do mnie kiedyś podczas gdy regularnie kupowałem i czytałem Tylko Rock. Były tam mini-wywiady z polskimi gwiazdami rocka. Zawsze te same pięć pytań, krótkie odpowiedzi. Jedno z pytań brzmiało "Twoja ulubiona książka". Najmniej połowa, a chyba nawet więcej, odpowiedzi brzmiało: Mistrz i Małgorzata. Tak, że ten. |
marjarkasz napisał/a: |
Wyobraź sobie, że twoją naj naj najukochańszą książkę na świecie np. "Plastusiowy Pamiętnik" napisał ktoś, kto okazał się Brejvikiem. I co teraz? Książka nagle traci na wartości ? To, że Łukianienko jest chuj*em to wiemy. No i ? Ja Łukianekę lobię na pół. Niektóre książki uważam za rewelacyjne np. Spektrum, inne mnie odrzucają np. Patrole i Brudnopisy. |
m_m napisał/a: |
Nie znoszę Rosji, języka rosyjskiego, literatury, kultury i tego ich całego syfu. |
goldsun napisał/a: |
Nigdy nie potrafiłem zrozumieć takiego uogólniania. |
marjarkasz napisał/a: |
Zawsze mnie bawi taka sytuacja.
Wyobraź sobie, że twoją naj naj najukochańszą książkę na świecie np. "Plastusiowy Pamiętnik" napisał ktoś, kto okazał się Brejvikiem. I co teraz? Książka nagle traci na wartości ? To, że Łukianienko jest chuj*em to wiemy. No i ? Ja Łukianekę lobię na pół. Niektóre książki uważam za rewelacyjne np. Spektrum, inne mnie odrzucają np. Patrole i Brudnopisy. I co z tego? Nic. Co ma pisarz lub inny twórca do szeroko pojętej moralności ? Nic. Czy rewolwerowiec w westernie potrafiłby kogokolwiek zabić w realu? |
KS napisał/a: |
osławione |
bio napisał/a: |
Wreszcie! Niewyczerpany żart Fostera wyjdzie z końcem września. |
Cytat: |
David Mitchell, autor "Atlasu chmur", "Czasomierza" i "Tysiąca jesieni Jacoba de Zoeta" ukończył właśnie nową powieść. Fani twórczości Davida Mitchella nie będą jednak zachwyceni. Książka jest częścią literackiego projektu "Future Library" i ukaże się dopiero w 2114 roku. Wtedy, gdy wyrosną drzewa potrzebne do jej wydrukowania.
Powieść zatytułowano "From Me Flows What You Call Time" ("Ode mnie płynie to, co nazywasz czasem"). Tytuł pochodzi z utworu japońskiego kompozytora Toru Takemitsu. Niestety to jedyna informacja o nowej powieści podwójnego finalisty prestiżowej nagrody literackiej Booker Prize. Fabuła i objętość książki są objęte tajemnicą. Dzieło będziemy mogli przeczytać dopiero za 98 lat. Dlaczego czytelnicy muszą czekać tak długo? Książka jest częścią norweskiego projektu "Future Library" szkockiej artystki Katie Paterson. Akcja wystartowała dwa lata temu, kiedy w lesie w regionie Nordmarka niedaleko Oslo posadzono tysiąc sosen. Przez sto kolejnych lat co roku nowy autor będzie dostarczał swoje dzieło, które zostanie opublikowane dopiero w 2114 roku. Wtedy posadzone drzewa zostaną wykorzystane na papier potrzebny do wydrukowania książek. Wszystko po to, aby w "tajemniczej przyszłości znaleźć otwartego i chętnego do zapoznania się z twórczością czytelnika". Warunki oddania dzieła nie są zbyt restrykcyjne. Może być ono powieścią, opowiadaniem, wierszem czy jakakolwiek inną formą literacką, do tego w dowolnym języku. Na prośbę Paterson tekst ma poruszać temat "wyobraźni i czasu". Uczestnicy nie mogą opowiadać o nowej twórczości ani nikomu jej pokazywać. Ukończone dzieło twórcy muszą dostarczyć w formie fizycznej i cyfrowej na specjalną ceremonię w Oslo. 28 maja swoją powieść oddał David Mitchell. - Ta mała iskra nadziei w czasach pełnych depresyjnych wiadomości pokazuje, że za sto lat ta cywilizacja może wciąż istnieć. - mówi Mitchell. - Przynosi nadzieję na to, że jesteśmy wytrzymalsi, niż nam się wydaje. Na to, że w przyszłości wciąż tu będziemy, razem z tymi drzewami, książkami, czytelnikami i całą cywilizacją - dodaje. Pisarz przyznał, że pisanie dla niego nowej powieści było wyzwalające. Głównie dlatego, że nie spotkają go żadne konsekwencje za to, co napisał. - Lepiej, żeby ta powieść była dobra. Wyszedłbym na epokowego głupca, gdyby otworzyli tę książkę w 2114 roku i okazała się słaba - powiedział. Autor wspomina, że zwykle wielokrotnie poprawia swoje książki. W tym wypadku było jednak inaczej. Końcowa część powieści została oddana zaraz po napisaniu. Mitchell ukończył ją niedługo przed wyruszeniem na ceremonię do Norwegii. Przed Mitchellem w projekt zaangażowała się kanadyjska nowelistka Margaret Atwood, autorka "Opowieści podręcznej", "Ślepego zabójcy" czy "Roku potopu". Jej dzieło "Scribbler Moon" ("Księżyc pismaka") zostało włączone do projektu w maju ubiegłego roku. - Wysyłam ten rękopis na czas. Czy jakakolwiek ludzka istota go otrzyma? Czy wciąż będzie istniała Norwegia, las, biblioteka? Strasznie dziwnie jest myśleć o moim własnym głosie uśpionym przez długi czas i nagle obudzonym po stu latach - mówiła rok temu Atwood. - Wyobrażam sobie spotkanie przyszłego, jeszcze nieistniejącego czytelnika z moim tekstem, podobnie jak sytuację, gdy zobaczyłam czerwony odcisk dłoni na pewnej meksykańskiej jaskini, ukryty tam przez trzysta lat. Kto rozszyfruje dokładne znaczenie mojego tekstu? Ogólne przesłanie jest jednak uniwersalne. Mówi: "pozdrawiam, byłam tutaj". Oryginalne i jedyne rękopisy książek Mitchella, Atwood i przyszłych twórców znajdą się w specjalnie zaprojektowanym pomieszczeniu w nowoczesnej bibliotece Deichmanske w Bjorvika, Oslo. - Musimy zaufać pisarzom i ich twórczości. Wyobraź sobie, że zgodzisz się wziąć udział, a termin oddania pracy ciągle się zbliża. Nikt w ciągu twojego życia nie dowie się, że twoja powieść to sto razy powtórzony alfabet - mówi Lisa Le Feuvre, kuratorka projektu. To kolejny innowacyjny projekt Katie Paterson. 35-letnia artystka ma na swoim koncie transmisję na żywo dźwięków topniejącego lodowca, sporządzenie mapy wszystkich martwych gwiazd, skonstruowanie specjalnej żarówki symulującej blask księżyca czy pochowanie ziarnka piasku na Saharze. - "Future Library" to żyjące, oddychające i organiczne dzieło sztuki, które będzie się rozwijać przez sto lat. Wyobrażam sobie słoje drzewa jako kolejne rozdziały książek - pisze artystka na stronie projektu. - Kwestionuje on obecną tendencję myślenia krótkookresowego, skupiania się tylko na teraźniejszości. Gdy kolekcja tekstów w projekcie "Future Library" zostanie ukończona, planowane jest wydrukowanie trzech tysięcy egzemplarzy wszystkich dzieł. Już rok temu dostępnych było tysiąc certyfikatów umożliwiających odebranie książki w 2114 roku. Blisko sto z nich zostało sprzedanych po 600 funtów za sztukę. Na razie nie wiadomo, kto będzie kolejnym pisarzem zaangażowanym w "Future Library". |
Trojan napisał/a: |
hm. bierę 10 |
Tomasz napisał/a: |
A tak w ogóle to co jak wówczas już papier nie będzie używany? |
Stary Ork napisał/a: |
Będziemy się podcierać ptactwem i gryzoniami, co tam kto złapie. |
Tomasz napisał/a: |
Zawsze myślałem, że w razie czego to kotem. Dlatego paskudztwa w domu toleruję. |
Beata napisał/a: |
Takie troszku dalekosiężne plany: |
Cytat: |
Kasę już wziąłem
Napisać coś wypada Nie chce się, nara |
Cytat: |
“Chcę zrobić tę książkę bardziej, niż chcę oddychać” - powiedział Michael Pietsch, redaktor pierwotnej, anglojęzycznej wersji "Niewyczerpanego żartu", po przeczytaniu pierwszych 200 stron. ✍
☄️ Spójrzcie, jakie jeszcze ciekawostki, fakty i refleksje o książce Davida Fostera Wallace'a przygotował Jakub Szestowicki: 🎯 O czym jest to tekst? W największym skrócie i uproszczeniu: o poszukiwaniu taśmy z filmem tak rozrywkowym, że po jego obejrzeniu się umiera. Szerzej: o uzależnieniach, telewizji i Ameryce. 🎯 Wallace zaczął pisać w 1991, powieść ukazała się w lutym 1996. Miesiąc później robiono już szósty dodruk. Wallace miał wtedy 34 lata. 🎯 “Hamlet” Szekspira zaczyna Bernardo: “Kto tu?”. Pierwsze dwa słowa “Infinite Jest” to “I am”. To pierwsze odwołanie do klasycznego tekstu, pierwsze z miliona. 🎯 Jeśli dwóch braci rozmawia przez telefon i wypowiedzi jednego z nich to “I want to tell you (...) My head is filled with things to say” i “I don’t mind (...) I could wait forever” to na pewno bez problemu odgadniecie, że bohater cytuje “I Want To Tell You” The Beatles, prawda? Zwłaszcza, że nic tu nie wspomina o The Beatles, nie? I nie przeszkodzi Wam, że słowo “Beatles” pada w powieści raz, jakieś 900 stron po tej rozmowie telefonicznej? 🎯 Oczywiście, jest też cała wikipedia poświęcona “Infinite Jest”, która zawiera m.in. listę adnotacji strona-po-stronie. Lista ta po wydrukowaniu zajmuje 61 strony A4. 🎯 Jesteście skupieni podczas lektury? Jeśli sami z siebie dostrzeżecie, że w jednym rozdziale są 3 kobiety - jedna z nich ma welon, druga ma blizny, trzecia jest nałogowcem - a wiele stron dalej znajdziecie postać, która łączy cechy tych poprzednich trzech, to tak, jesteście skupieni. 🎯 “Infinite Jest” składa się z 577608 słów, z czego unikalnych 20584. W pierwszych 35000 słowach powieści pada 4923 unikalnych wyrazów. 🎯 Oczytanie w innych tekstach jest ważne, prawda? “It was yrstruly and C and Poor Tony" - pisze Wallace w rozdziale, w którym pojawia się dużo przemocy, a czytelnik z pewnością wie, że to podobna składnia jak w “Mechanicznej pomarańczy” Burgessa, w rozdziale, w którym pojawia się dużo przemocy. 🎯 Jeśli w trakcie lektury będziecie mocno zwracać uwagę na zapamiętywanie fabuły, to zrobicie źle. Jeśli będziecie zwracać uwagę na następujące elementy, to zrobicie dobrze: płacz uzależnionej osoby, głowa oderwana od ciała, pająki, kolor niebieski. 🎯 To tekst niepozbawiony specyficznego humoru. Główny bohater jest bardzo inteligentny, bo matka dosypywała mu za młodu sterydów do płatków śniadaniowych. 🎯 Wallace to pisarz Humans Of Late Capitalism: akcja powieści osadzona jest w niedalekiej przyszłości, w której kalendarz gregoriański został zastąpiony komercyjnym, obrandowanym czasem. Większość powieści rozgrywa się w okresie zwanym “Year of the Depend Adult Undergarment” (Depend to firma robiąca pieluchy dla dorosłych). W tym czasie Statua Wolności ma założoną pieluchę. 🎯 Jeśli o skali umiejętności pisarskich Wallace’a może świadczyć to, że kiedy bohater pali trawę, to Wallace prowadzi nas po budynku tak, jakbyśmy poruszali się po układzie oddechowym człowieka, to tak, Wallace umie pisać. 🎯 Układ krwionośny i budowa mózgu też nie stanowią dla niego problemu. ☄️ "Niewyczerpany żart" przyćmiewa niemal każdą powieść napisaną w ostatnim stuleciu. The New York Times |