FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Wiele czyni młodość, wiele czyni wino.
Autor Wiadomość
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2011-09-24, 13:37   

Niedaleko mojego mieszkania otworzyli nową Biedronkę. Udaliśmy się na rekonesans i ku swemu zaskoczeniu natrafiłem na promocję win. I to nie byle jaką. W Lidlu na ogół można spotkać wina po atrakcyjnej cenie, ale bez zachwytów nad ich wyjątkowością. Dobre, smaczne, ale bez szału. W Biedronce natomiast znalazłem Chateauneuf Du Pape: https://picasaweb.google.com/lh/photo/B0i5v7cIhvjA6MSB1ALUgWPV0kRFsIPQ8E15eaDEG2k?feat=directlink
https://picasaweb.google.com/lh/photo/4NmbS4874Smk0HCWI80xZ2PV0kRFsIPQ8E15eaDEG2k?feat=directlink
Zaskoczyła mnie nie tylko obecność takiego wina, ale i jego cena: 49,90. Szok. Choć, jak przeczytałem (szukając informacji, czy czasem nie kupiłem jakiegoś marnego rocznika lub "rzutu") wino nie jest wybitne, ale i tak - TAKIE wino nawet jeśli jest przeciętne jest warte co najmniej 20-30 zł więcej. Zatem, bez wątpienia jest to okazja. Nawet, jeśli to średnizna wśród szatenedupapów :)

Drugie, które kupiłem, wiele nie obiecuje: https://picasaweb.google.com/lh/photo/AGadWxvcm7EXTVVkFlZAfGPV0kRFsIPQ8E15eaDEG2k?feat=directlink
https://picasaweb.google.com/lh/photo/D-w2vKTUGWD7cb8uO0YbGmPV0kRFsIPQ8E15eaDEG2k?feat=directlink
Ale może za to zaskoczyć pozytywnie. Cena też jest przystępna: 14,90 zł.

Tu opinia o biedronkowej promocji: http://supermarket.blox.p...o-za-50-zl.html

Ale, jako że lato się skończyło dziś czas wypić ostatnie musujące wino z moejj kolekcji. Zostawiłem sobie, po cavie, jakiś ciekawych włoskich spumante, masowy produkcyjniak, czyli Cinzano. Cudu nie będzie, liczę na miła , aromatyczną otulinę.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4475
Skąd: fnord
Wysłany: 2011-09-29, 22:09   

Romek, próbowałeś: http://www.greatwineonlin...-6-bottles.html ?
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2011-09-30, 06:17   

Nie, ale chyba sobie sprowadzę :) Podejrzewam, że może mieć mocny, zdecydowany, pikantny smak :) z krótkim finiszem :) I bez rozpychających podniebienie tanin :)

EDIT: o żesz, dobrze widzę? 86 funciaków? :shock: Zmieniam zdanie, nie zamówię :) Za tą kasę można mieć super lanserskie wino dla winnych snobów :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2011-10-15, 20:39   

Jednak tańsze wino z Biedronkowej promocji zawiodło: https://picasaweb.google.com/lh/photo/AGadWxvcm7EXTVVkFlZAfGPV0kRFsIPQ8E15eaDEG2k?feat=directlink
Po raz kolejny potwierdziło moje przekonanie, że wina kupowane w sieciowych marketach typu Lidl, czy Biedronka od święta tylko potrafią pozytywnie zaskoczyć. To jest: nie wykraczają w smaku poza dającą się tolerować poprawność. Adekwatną do ceny. 14,90 zł to w sam raz cena dla tego wina. W smaku przypominało mi sycylijskie wina: bardzo przyprawowe, pikantne, z krótkim finiszem. Pikantność tego wina zabiła wszystkie inne potencjalne walory. A w połączeniu z alkoholem - zabiła całkowicie to wino. To co dobre dla sycylijskiego wina w przypadku wina z Francji i z apelacji Cotes - du - Rhone było przepisem na klęskę. Piłem inne wina z tej apelacji, w ceni trzykrotnie lub czterokrotnie wyższej. I była to wówczas cena odpowiadająca jakości. Za 14.90 zł nie napiłem się wina dobrego, ale ledwie przeciętnego. Gdybym był większym snobem, wylałbym do zlewu.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-10-17, 07:20   

W Lidlu kupujemy ostatnio z żoną różowego Dornfeldera za... 13,90zł?



Schłodzone przyjemnie wieńczy dzień.
Bez fajerwerków, ale wylać też szkoda.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2011-10-18, 17:14   

Ł napisał/a:
Romek, próbowałeś: http://www.greatwineonlin...-6-bottles.html ?

To chyba jakaś moda wśród rockmanów, bo AC/DC równiez wypuszcza własne wino: http://czaswina.pl/aktualnosc/pod-napieciem
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MORT
in emergency brea...


Posty: 1905
Wysłany: 2011-10-19, 12:22   

Meynard, wokalista m.in. Toola, też już produkuje własne wino, choć nie związane z którymkolwiek ze swoich zespołów.
http://photos1.blogger.co...00/Maynard1.jpg
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2011-10-28, 11:10   

Gerard Depardieu ujął to trafnie w tym wywiadzie z W. Gogolińskim ("Czas Wina" już temu dziennikarzowi nie wystarcza?): http://klubwinarzeczpospo...epardieu,16,95/
Równie dobrze tacy celebryci mogliby perfumy swoim nazwiskiem sygnować :) Fajnie że wina Depardieu mają zadebiutować w Polsce. Może to być ciekawa nowość.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2011-10-31, 14:15   

I wreszcie koniec z podróbami z Rosji: http://klubwinarzeczpospo...nie_news,16,95/ Koniec z Sowietskoje Szampańskoje i Szampańskoje Igristoje.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-10-31, 19:29   

Ciekawi mnie tylko kiedy skończy się mylne nazywanie przez sporą rzeszę Polaków wina musującego (najczęściej rosyjskiego, ale nie tylko) szampanem.
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2011-10-31, 19:38   

ciekawe też kiedy rzesza Polaków przestanie mylnie nazywać bicykl czy też welocyped rowerem
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2011-10-31, 19:46   

Asuryan napisał/a:
Ciekawi mnie tylko kiedy skończy się mylne nazywanie przez sporą rzeszę Polaków wina musującego (najczęściej rosyjskiego, ale nie tylko) szampanem.

Wykorzeni się to samo wraz ze wzrostem kultury picia wina i zwykłej świadomości konsumenckiej. Sam teraz sączę cavę, którą kiedyś opisując znajomym nazywałem winem musującym. Ale to nie zrobiło na nich wrażenie. Zwrot "wino musujące" został uznany niemal za synonim jabola. Inaczej było kiedy nazwałem ją, krzywiąc się w duchu, hiszpańskim szampanem.

"Szampan" pity w Polsce to jakaś berbelucha. Ohydny jabol z bąbelkami, właśnie najczęściej rosyjski szlam. I dodatkowo pijamy go tylko przy świętach, na weselach, przy okazji Nowego Roku, czy w karnawale. A to doskonałe wino na letnie upały. U mnie wyparło całkowicie wino różowe. A sam wcześniej pojony taką ruską berbeluchą nienawidziłem szampana. A teraz pijam namiętnie. Choć obok cavy wybieram włoskie spumante. Francuskie szampany na razie mi nie smakują. Ale to dlatego, że piłem same wytrawne. A bez wątpienia wina musujące wytrawne nie są dla mnie. Nawet cavę ledwie toleruję. Inaczej przy czerwonym, którego innego niż wytrawne nie potrafię tak docenić.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-10-31, 19:50   

Przecież bicykl, czy wielocyped to rodzaj roweru, tak samo jak kwadrat jest szczególnym rodzajem prostokątu, a szampan wina musującego. I o ile nazwanie winem musującym szampana nie jest mylne, tak samo jak rowerem bicyklu, czy prostokątem kwadratu, o tyle odwrotnie już może być błędem. Nie każdy rower bowiem to bicykl, nie każde wino musujące to szampan i nie każdy prostokąt to kwadrat. Nazwanie zaś szampanem rosyjskiego wina musującego, to tak jakby nazwać monocyklem bicykl, czy kwadratem romb...
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2011-10-31, 20:03   

Asuryan, ten Twój wywód jest taki bardziej pocieszny niż sensowny :-P

rower=bicykl=welocyped (nie wielocyped)

w międzywojniu bardzo popularne były bicykle marki 'Rover', popularne do tego stopnia, że nazwa ta wyparła nazwę pierwotną


a do remu, wino musujące dla mnie to zepsute wino
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2011-10-31, 20:19   

Romulus napisał/a:
Francuskie szampany na razie mi nie smakują. Ale to dlatego, że piłem same wytrawne.

Mi jeden smakował, półwytrawny, niestety nie pamiętam jego nazwy. Drugi już tak sobie, też niby półwytrawny, ale bardziej wytrawny od pierwszego. Szampan niestety jest zbyt drogi bym mógł pozwalać sobie na nietrafiony zakup i różne eksperymenty. Oczy się mi kiedyś zaświeciły na widok dziesięcioletniego Don Perignon, ale później spojrzałem na cenę i mi przeszło :mrgreen:
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4625
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2011-10-31, 21:00   

Romulus napisał/a:
A to doskonałe wino na letnie upały.


Wino musujące zmieszane z sokiem pomarańczowym to mój podstawowy napój na upały.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2011-10-31, 21:33   

Asuryan napisał/a:
Ciekawi mnie tylko kiedy skończy się mylne nazywanie przez sporą rzeszę Polaków wina musującego (najczęściej rosyjskiego, ale nie tylko) szampanem.


Stanie się to w przeddzień zamarznięcia piekła, tuż po tym, jak ludzie przestaną nazywać sportowe buty adidasami.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2011-11-02, 16:31   

Romulus napisał/a:
Francuskie szampany na razie mi nie smakują. Ale to dlatego, że piłem same wytrawne
Hmm, właśnie dlatego nie trafił mi się jeszcze żaden suaby. No ale piłem ich tylko 4 czy 5 marek, więc nie był to wybór reprezentatywny.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2011-11-07, 21:56   

Tym razem w Lidlu wina włoskie. W tym Barolo za niespełna 28 zł. Szok. Bo w małych sklepach winiarskich takie wino można kupić za 5 razy wyższą cenę. Ja swoje kupiłem za 145 zł. Trzymam je jeszcze rok - chyba że Jaruzelski umrze wcześniej wtedy się skuszę :) A tu ocena tych win: http://najlepszewina.word...-natarciu-cz-i/ Sieciowe przebicie robi swoje.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4625
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2011-11-07, 23:46   

Cytat:
Mamy tu herbatę, gamę przypraw korzennych i przenikający z ust do nosa zapach końskiej sierści.


Ten fragment opinii mnie zabił. I już nie wiem czy to Barolo kupować.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2011-11-08, 07:23   

Lepiej kierować się opiniami bardziej sprawdzonych fachowców :) Bo niektóre opinie brzmią, jak szarlataneria :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-11-08, 07:44   

A może facet lizał cudze konie i ma teraz traumę? //mysli
A nie, przepraszam, to było o zapachu...
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2011-11-08, 08:17   

Swego czasu mieszkałem we Francji, do serów podszedłem systematycznie, regularnie kupowałem coraz nowe sery i w notesie zapisywałem wrażenia, pamiętam wpis 'stary koński pot pomieszany ze starym końskim gnojem'. To był mój ulubiony ser.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2011-11-08, 10:52   

Ten, który mi mocno zasmakował miałby wpis "niesprzątana kocia kuweta" - był wyborny.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-11-08, 10:59   

Ja ostatnio próbowałem "skarpety zwisające z sufitu".
Z francuskim Syrah - orgazm na języku.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2011-11-18, 10:27   

Wczoraj było moje ulubione święto listopadowe. Trzeci czwartek listopada czyli rozpoczęcie festiwalu Beaujolais nouveau. Lubię je, naprawdę mi smakuje. Nabyłem zatem dwie flaszki, jedna to czerwony standard a druga to nie próbowany przeze mnie różowy. Jeszcze nabędę jakąś śmierdzącą, zieloną tu i ówdzie (błękitną może) zakąskę i będę dziś świętował.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
makatka 
Zapluta Wiedźma


Posty: 939
Skąd: wprost z absurdu
Wysłany: 2011-11-18, 11:17   

jeżu... tylko uważaj na głowę po tym winie...
w sumie jakoś nigdy nie mogłam zrozumieć pędu ludzi do tego, żeby po spozyciu młodego wina napierniczał ich łeb.. cóż.. wolność wyboru ;)


serdecznie polecam Mateusa- lekkie wino, lekko i sympatycznie musujące do nabycia w Dronce za obłedne 15 zł. Co ciekawe- w Oszołomie kosztuje zazwyczaj prawie 2x tyle. Występuje w wersji rózowej, białej i czerwonej. Ja namiętnie się delektuję różową.

A takoż genialny izraelski wynalazek, czyli Amiben
wygląd, bo po nazwie można na półkach szukac do upojenia klik (2 górne ;) )
Wino o aksamitnym, pełnym smaku.
Do nabycia w Oszołomie za 30 zł.
_________________
Pitbull- morderca miejsca w łóżku i Twoich kanapek.

zimo, zimo... WYPIERDALAJ!
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2011-11-18, 11:22   

makatka napisał/a:
serdecznie polecam Mateusa- lekkie wino, lekko i sympatycznie musujące do nabycia w Dronce za obłedne 15 zł. Co ciekawe- w Oszołomie kosztuje zazwyczaj prawie 2x tyle. Występuje w wersji rózowej, białej i czerwonej. Ja namiętnie się delektuję różową.


Ulubione wino Saddama Husajna //mysli
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2011-11-18, 11:32   

makatka napisał/a:
musujące
odpada
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2011-11-18, 12:08   

You Know My Name napisał/a:
Wczoraj było moje ulubione święto listopadowe. Trzeci czwartek listopada czyli rozpoczęcie festiwalu Beaujolais nouveau. Lubię je, naprawdę mi smakuje. Nabyłem zatem dwie flaszki, jedna to czerwony standard a druga to nie próbowany przeze mnie różowy. Jeszcze nabędę jakąś śmierdzącą, zieloną tu i ówdzie (błękitną może) zakąskę i będę dziś świętował.

Entuzjastą bożole nuwo nie jestem, ale również nabyłem, czerwone. Może dziś się skuszę na butelczynę, choć w piątki zaspokajam łaknienie piwem. Ale w sobotę muszę jechać na imprezę do stolycy więc nie będzie okazji do następnego tygodnia.

Trudny dylemat na piątkowy wieczór.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fahrenheit 451


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,25 sekundy. Zapytań do SQL: 13