FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Islandia
Autor Wiadomość
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-02-14, 09:56   Islandia

Swego czasu Islandię dopadł kryzys gospodarczy. Banki islandzkie zrobiły lud w balona i chciały kasy. Społeczność międzynarodowa (czyt. finansjera) naciskała, by pompować kasę i w ogóle. Ale lud Islandii powiedział "no nie, no po prostu ku***wa no nie" i rząd, który chciał pójść "na pasku" społeczności międzynarodowej... poleciał w cholerę. Islandczycy poszli w swoich zamysłach kompletnie wbrew wszystkiemu, coś tam nawet o bankructwo jakby zahaczyli. Ale ponoć wychodzą na tym lepiej niż chociażby Grecy. Może więc należałoby się z islandzkich doświadczeń bardziej uczyć? :D
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2012-02-14, 11:11   

Już sam fakt, że mieszkańcy chcieli sami rozwiązać problem, a nie dalej oszukiwać i ciągnąć kasę skąd tylko się da, różni Islandię od innych krajów z kryzysem w Europie. Ponadto Islandia jest mała (w sensie liczby mieszkańców), a jej struktura gospodarcza dosyć prosta, więc łatwiej tam przeprowadzać reformy.
_________________
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2012-02-14, 11:12   

Tak. U Greków należałoby najpierw wykorzenić złodziejską mentalność.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-02-14, 11:16   

Cytat:
Ponadto Islandia jest mała (w sensie liczby mieszkańców), a jej struktura gospodarcza dosyć prosta, więc łatwiej tam przeprowadzać reformy.
To dowodzi tylko faktu, że powinniśmy dążyć do decentralizacji i zbliżania się do modelu ustrojowego opartego na strukturach naprawdę małych - zamiast molochów państwowych czy ponadnarodowych, wydolne struktury lokalne, o szerokich uprawnieniach.
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2012-02-14, 11:31   

To dowodzi, że niektóre społeczności są odpowiedzialne, a niektóre nie. Samorządność - nie bez przyczyny w tak zwanym modelu skandynawskim - jest efektywna, gdy stoją za tym właściwi ludzie. Moim zdaniem mylisz przyczynę ze skutkiem.
_________________
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-02-14, 11:41   

A widzisz, moim zdaniem właśnie nie mylę.

Ludzie są odpowiedzialni, gdy muszą być. Gdy społeczność jest mała (co ułatwia rozliczanie nieprawidłowości etc), a ma duże uprawnienia decyzyjne - z natury rzeczy musisz myśleć o tym co robisz. Musisz uważać, musisz działać rozsądnie.

Bo inaczej Twój sąsiad się na Ciebie obrazi etc. Dużo łatwiej jest "olewać" ludzi, których się kompletnie nie zna, niż swoich sąsiadów. Powiedzmy sobie szczerze - jak nasikam do Wisły, to co mnie obchodzi, że ktoś se nie zrobi herbaty w Gdańsku? Ale jak nasikam sąsiadowi do studni, to problem jest dużo bardziej dla mnie rzeczywisty. bo sąsiad może mi dać w ryj. Albo może mi nasikać do mojej studni. Dużo łatwiej jest domagać się jakiegoś standardu zachowania od swojego sąsiada, osobistego fryzjera etc, niż od ludzi, których często się na oczy w życiu nie widziało i się ich kompletnie nie zna.

Skandynawowie mają łatwiej, bo oni z natury rzeczy są dość "nieliczni" i łatwiej im jest żyć w społecznościach, które się znają na wylot. Z resztą nie mają innego wyjścia. Tak więc to raczej nie kwestia społeczności. Jeśliby Greków "rozparcelować", to zapewne też by ich odpowiedzialność wzrosła. Dlatego dążenie do decentralizacji jest jednak dość powszechne.
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2012-02-14, 11:53   

Bałkańska mentalność wyrosła w czasach imperium osmańskiego, gdzie władza lokalna miała bardzo duże uprawnienia i z tego korzystała. Tak to się zżyło ze światopoglądem, że teraz jest w zasadzie przyzwolenie społeczne na wykorzystywanie swojej pozycji: "fakt, sąsiad się nakradł, ale jak przyjdzie moja kolej, to też się nachapię". Obce jest pojęcie dobra wspólnego, publicznego, o które trzeba dbać.
Twój mechanizm jest oczywiście skuteczny, ale sprawdza się w tylko bardzo małych społecznościach, a one z natury nie są samowystarczalne (poza poziomem powiedzmy wczesnego średniowiecza i wymiany barterowej).
Podam ci przykład (trochę poza tematem, ale jednak) - robiłem ostatnio badania we wschodniej Słowacji dotyczące m.in. możliwości korzystania z funduszy UE. Cechą ich podziału administracyjnego jest duże rozdrobnienie - odpowiednikami gmin mogą być nawet kilkudziesięcioosobowe osady. Większość tych gmin nie ma w związku z tym kasy na inwestycje... a nawet na niewielki (znacznie mniejszy niż u nas) wymagany wkład własny przy projektach unijnych. Co prawda istnieje adminsitracyjna możliwość zrzeszania się tych podmiotów w większe jednostki na potrzeby inwestycji, ale rzadko do tego dochodzi, bo każda malutka gmina inaczej widzi inwestycję i na czym innym im zależy. W związku z tym cały region traci, nie rozwija się.
_________________
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2012-02-14, 11:56   

Wulf napisał/a:
Cytat:
Ponadto Islandia jest mała (w sensie liczby mieszkańców), a jej struktura gospodarcza dosyć prosta, więc łatwiej tam przeprowadzać reformy.
To dowodzi tylko faktu, że powinniśmy dążyć do decentralizacji i zbliżania się do modelu ustrojowego opartego na strukturach naprawdę małych - zamiast molochów państwowych czy ponadnarodowych, wydolne struktury lokalne, o szerokich uprawnieniach.
Chyba już Pol Pot doszedł do wniosku, że miasta w Kambodży są be i trzeba ludzi na wieś wysiedlić, może z niego bierzmy przykład //mysli

A wracając do tematu, to kiedy kryzys dopadł mały kraj jak Islandia czy Łotwa sytuacja reszty Europy była na tyle stabilna, że łatwiej było się wydźwignąć. Zresztą systemowi bankowemu Islandii wsparcia udzieliły chyba banki rosyjskie.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-02-14, 12:01   

Wiesz, jak ktoś ma Ci dać kasę i masz się nią dzielić z innymi to normalne, że się będziesz z nim kłócił etc. No bo zamiast dostać 100% kasy, na to co tylko oni chcą mieć, dostaną tylko jakiś % kasy, na dodatek nie na to co oni tylko chcą, a na jakiś cel wspólny. No to się nie kalkuluje.

Jakby zamiast dostawać dofinansowanie, mieli za swoje wybudować, to zapewne by im poszło szybciej, bo by stwierdzili - sami, żeby coś zrobić, musimy zapłacić 100%. Jeśli zrobimy to do spółki z tymi kretynami skądś tam, zapłacimy jeno 50%. No to się kalkuluje.

A mentalność ludzka, że najpierw oni się muszą nakraść, a potem ja (czy odwrotnie) naprawdę myślisz, że jest aż tak powszechna? Bo mam wrażenie, że ona nawet w Grecji nie do końca jest taka powszechna.
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2012-02-14, 12:05   

Nie mogą zbudować, bo nie mają własnej kasy. Spróbuj policzyć sobie ile trzeba ściągać podatki z kilkudziesięciu rolników (i to nie towarowych) by uzbierać np. na remont drogi. W mojej filozofii wygląda to tak: lepiej mieć coś, niż nic.
Czy jest powszechna? Nie wiem. Ale jak w statystykach wyszło, że powierzchnia gajów oliwnych w Grecji jest większa niż obszar kraju, to coś na rzeczy jest :)
_________________
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-02-14, 19:29   

http://www.naszdziennik.p...=sw&id=sw03.txt - tu nieco więcej szczegółów o Islandii. W sumie uratował ją dobry prezydent, własna waluta i brak przynależności do Unii Europejskiej. Grecja nie ma posiada żadnego z tych czynników.
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4469
Skąd: fnord
Wysłany: 2012-02-14, 22:18   

Śmieszy mnie że sprawa Islandii stała się ulubionym breloczkiem oszołomiastego antyglobalizmu i antyunijności. Już Shadow zwrócił uwagę ze rzecz w skali - Islandia ma kilka razy mniej mieszkańców od aglomeracji Warszawskiej. Jako że Łodzianie też tu się udzielą to dodam że nawet wasze wymierające miasto ma ponad dwa razy więcej mieszkańców niż Islandia. Ale to nie wszystko - Islandia jest tez ewenementem geopolitycznym przez co np. nie utrzymuje jako takich sił zbrojonych a więc budżetu obronnego. I tak dalej specyficzności tej wyspy można wymieniać i łapać za każdym porównanium Islandii z Grecją wielkiego facepalma (równie dobrze można mierzyć tymi samymi kryteriami Czechy i USA).
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-02-15, 09:34   

Cytat:
Ale to nie wszystko - Islandia jest tez ewenementem geopolitycznym przez co np. nie utrzymuje jako takich sił zbrojonych a więc budżetu obronnego
To aż taki ewenement nie jest. Wiele krajów wyspiarskich albo zwyczajnie małych nie ma sił zbrojnych w tradycyjnym tego słowa znaczeniu.
Cytat:
Śmieszy mnie że sprawa Islandii stała się ulubionym breloczkiem oszołomiastego antyglobalizmu i antyunijności.
A co ma do tego antyglobalizm? ;-)
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2012-02-15, 10:56   

O jakich krajach wyspiarskich mówimy? Znaczy oprócz drobinek z Oceanii i Antyli, bo przy nich to i Islandia jest olbrzymim państwem :)
Wielka Brytania? Cypr? Japonia? Sri Lanka? Kuba? Filipiny? Indonezja? Irlandia? Nowa Zelandia? Nie wiem jak Madagaskar, ale pewnie też coś mają.
_________________
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-02-15, 11:10   

Cytat:
O jakich krajach wyspiarskich mówimy?
Głównie o tych właśnie małych pacyficznych :D Wg wiki to by było mniej więcej tak:

"totalnie bez własnego wojska": Kostaryka, Grenada, Kiribati, Lichtenstein, Wyspy Marshalla, Mikronezja, Nauru, Palau, Saint Lucia, Saint Vincent i Grenadyny, Samoa, Wyspy Solomona, Tuvalu, Watykan

"bez stałej armii": Haiti, Islandia, Mauritius, Monaco, Panama

Część z nich gabarytem faktycznie do Islandii nie "dorasta", ale ludnościowo już jest różnie - Kostaryka czy Wyspy Salomona są ludniejsze chyba.
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2012-02-15, 11:14   

Kostaryka.... ale wiesz, że ona nie jest wyspiarska? :)
_________________
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-02-15, 11:21   

Oczywiście, podobnie jak Monaco, Lichtenstein i jeszcze parę krajów. Ale ludnościowo jest większa od Islandii. I w zasadzie tylko o tym mówiłem wyżej :-D
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4469
Skąd: fnord
Wysłany: 2012-02-15, 14:42   

Wulf napisał/a:
To aż taki ewenement nie jest. Wiele krajów wyspiarskich albo zwyczajnie małych nie ma sił zbrojnych w tradycyjnym tego słowa znaczeniu.

Jeśli poczujesz się bardziej komfortowo w tym dyskursie to przyznam że właśnie takie państwa (z różnych powodów to grupka ewenementów i ułamek wobec ogólnej liczby państw w któych norma jest jednak inna i chyba to nic dyskusyjnego?

PS. W Watykanie jest Gwardia Szwajcarska, de facto najstarsza formalna armia, ale to formalnie. :->

Wulf napisał/a:
Ja napisał/a:
Śmieszy mnie że sprawa Islandii stała się ulubionym breloczkiem oszołomiastego antyglobalizmu i antyunijności.
A co ma do tego antyglobalizm? ;-)

Np. to http://czasprzebudzenia.w...-calego-swiata/ i tym podobne. Islandia ostatnio stała się sutkiem po którym podszczypują się wszelkie internetowe oszołomy z pogranicza antyglobalizmu (takiego spod znaku NOWY ŚWIATY PORZĄDEK TO SPRAWA JASZCZURÓW Z KONSTELACJI ORIONA) i innych oszołomiastych nurtów spiskowo-ezoterycznych. Mnie troszkę niepokoi że powoli taka retoryka przedostaje się do głównego nurtu i czasem nawet czasem rozsądne osoby potrafią dopierdolić Islandią bez sensu. Robi się z tego taki sam czeresniakowy urban legend jak w "szwecji zabraniają mówić mama i tata".
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-02-15, 15:22   

Cytat:
PS. W Watykanie jest Gwardia Szwajcarska, de facto najstarsza formalna armia, ale to formalnie.
Która nie jest armią watykańską ;-)

Cytat:
Jeśli poczujesz się bardziej komfortowo w tym dyskursie to przyznam że właśnie takie państwa (z różnych powodów to grupka ewenementów i ułamek wobec ogólnej liczby państw w któych norma jest jednak inna i chyba to nic dyskusyjnego?
Nie rozumiem.

Cytat:
Np. to http://czasprzebudzenia.w...-calego-swiata/ i tym podobne. Islandia ostatnio stała się sutkiem po którym podszczypują się wszelkie internetowe oszołomy z pogranicza antyglobalizmu (takiego spod znaku NOWY ŚWIATY PORZĄDEK TO SPRAWA JASZCZURÓW Z KONSTELACJI ORIONA) i innych oszołomiastych nurtów spiskowo-ezoterycznych. Mnie troszkę niepokoi że powoli taka retoryka przedostaje się do głównego nurtu i czasem nawet czasem rozsądne osoby potrafią dopierdolić Islandią bez sensu. Robi się z tego taki sam czeresniakowy urban legend jak w "szwecji zabraniają mówić mama i tata".
A nie wiem, nie znam się. Ostatnio jedyne co czytałem, to że mają ciekawy pomysł na spisanie nowej konstytucji. I ogólnie mnie rozwala ich podejście do kwestii tego, co rząd ma robić. Ano rząd ma robić dobrze Islandczykom, a całą resztę de facto pierd***.

Nie traktuję ich jako wzoru na to, jak walczyć z kryzysem (chociaż ogłoszenie bankructwa wydaje mi się sensowniejsze czasem od pompowania idiotycznego kasy), dla mnie to raczej ciekawostka. Która na dodatek wpisuje się w moją tęsknotę za demokracją bezpośrednią i rządem odpowiedzialnym wobec ludzi. Czyli tym, co ponoć w demokracji jest jej podstawą.
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4469
Skąd: fnord
Wysłany: 2012-02-15, 17:37   

Wulf napisał/a:

Cytat:
Jeśli poczujesz się bardziej komfortowo w tym dyskursie to przyznam że właśnie takie państwa (z różnych powodów to grupka ewenementów i ułamek wobec ogólnej liczby państw w któych norma jest jednak inna i chyba to nic dyskusyjnego?
Nie rozumiem.

Jeśli poczujesz się bardziej komfortowo w tym dyskursie, to przyznam że właśnie takie państwa (choć z różnych powodów) to *grupka* ewenementów. Stanowiących ułamek wobec ogólnej liczby państw, w których norma jest jednak inna i chyba to nic dyskusyjnego?
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-02-15, 17:39   

Wulf napisał/a:
chociaż ogłoszenie bankructwa wydaje mi się sensowniejsze czasem od pompowania idiotycznego kasy

Którą i tak trzeba kiedyś zwrócić i to z procentami. Pamiętajmy że pomoc finansowa Grecji, to są cały czas pożyczki, a nie darowizny.
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-02-16, 11:50   

Cytat:
Pamiętajmy że pomoc finansowa Grecji, to są cały czas pożyczki, a nie darowizny.
Wanna bet? Umorzy się tą pożyczkę, gdy się okaże, że Grecy nie mogą (nie chcą) jej spłacić. Zrobi się to po cichu, tak żeby ludzie się nie oburzali :D A co gorsza, będzie się to tak uzasadniać, że część zapewne to kupi...
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4469
Skąd: fnord
Wysłany: 2012-02-16, 12:47   

Wulf napisał/a:
Cytat:
Pamiętajmy że pomoc finansowa Grecji, to są cały czas pożyczki, a nie darowizny.
Wanna bet? Umorzy się tą pożyczkę, gdy się okaże, że Grecy nie mogą (nie chcą) jej spłacić. Zrobi się to po cichu, tak żeby ludzie się nie oburzali :D A co gorsza, będzie się to tak uzasadniać, że część zapewne to kupi...

A Ty znowu z tą narracją "rządy na cichca, większość to kupi". A co się działo z olbrzymim zagranicznym długiem polski w latach 90? Zmodyfikowano go na korzyść Polski tylko z powodów ekonomicznych? I czy ktoś dzisiaj z tego powodu się oburza?
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-02-16, 13:33   

Cytat:
A co się działo z olbrzymim zagranicznym długiem polski w latach 90? Zmodyfikowano go na korzyść Polski tylko z powodów ekonomicznych? I czy ktoś dzisiaj z tego powodu się oburza?
Polacy się nie oburzają, bo i o co mieliby się oburzać. A czy się oburzali wtedy Amerykanie i inni nasi dłużnicy? Zapewne nie. Chociaż nie wiem, nie zagłębiałem się w temat. Wiem, że ja bym się oburzał, jakbym miał płacić kasę na kogoś, kto potem tę kasę zwyczajnie marnotrawi. A potem jeszcze miałbym uznać, że nic mi nie jest winien. Tak jak wkurza mnie to w relacji do mojego państwa, które rozdaje kasę pasożytom, którym się robotać nie chce, tak wkurza mnie to gdy podobne zjawisko dzieje się na skalę międzynarodową.

Z resztą umorzenie naszych długów w związku z przejściem od systemu socjalistycznego i jednopartyjnego, do systemu demokratycznego i wolnorynkowego... cóż, było chyba jednak w trochę innych warunkach niż umarzanie długów Grecji, która jest teraz demokratyczna i wolnorynkowa i zapewne taka będzie. My się niejako "zmieniliśmy" i dlatego nas "nagrodzono". Plus chyba jakieś na siebie za to zobowiązania podjęliśmy. A Grekom się umorzy zapewne tylko po to by za uszy ich wyciągać z kłopotów. I raczej się im dodatkowych warunków nie postawi, bo zwyczajnie oni będą niezdolni do działań. Nie będzie w tym ich zasługi, że powiem patetycznie. Bo oni się zapewne jakoś nie zreformują za bardzo, nie porzucą nagle dotychczasowego ustroju i mentalności i nie zrobią porządku na taką skalę jak my przynajmniej próbowaliśmy w latach 90tych ponoć zrobić.

I nie rząd Łaku, nie rząd. Nasz rząd, to będzie grzecznie robił to, co mu więksi od nas powiedzą :-) Decyzje zapadną ponad Polską i bez wpływu "narodów".
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4469
Skąd: fnord
Wysłany: 2012-02-16, 14:08   

Wulf napisał/a:
Tak jak wkurza mnie to w relacji do mojego państwa, które rozdaje kasę pasożytom, którym się robotać nie chce, tak wkurza mnie to gdy podobne zjawisko dzieje się na skalę międzynarodową.

Sprowadzanie problemu do tego że Grecy to południowe obiboki to nieogarnianie problemu. Owszem to południowe obiboki ale kryzys w jakim są, nie jest efektem tylko ich specyfiki narodowej. W tej bajce na ma pozytywnych bohaterów, ale mimo wszystko czynniki zewnętrzne jakie obracały spekulacyjnym kapitałem pompowanym do grecji są tym gorszym szwarccharaktyerem.

Wulf napisał/a:
My się niejako "zmieniliśmy" i dlatego nas "nagrodzono". Plus chyba jakieś na siebie za to zobowiązania podjęliśmy. A Grekom się umorzy zapewne tylko po to by za uszy ich wyciągać z kłopotów. I raczej się im dodatkowych warunków nie postawi, bo zwyczajnie oni będą niezdolni do działań.

Grecy też próbują się reformować. Przecież tam nonstop jest ogień na ulicach właśnie z tego powodu.


Wulf napisał/a:

I nie rząd Łaku, nie rząd. Nasz rząd,

Napisałem "rządy" Wulfie, "rządy".
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-02-16, 14:32   

Wulf napisał/a:
Z resztą umorzenie naszych długów w związku z przejściem od systemu socjalistycznego i jednopartyjnego, do systemu demokratycznego i wolnorynkowego... cóż, było chyba jednak w trochę innych warunkach niż umarzanie długów Grecji, która jest teraz demokratyczna i wolnorynkowa i zapewne taka będzie.

Połowę długu to nam Amerykanie umorzyli za operację Samum... czyżby teraz szukali mięsa armatniego do Iranu?
 
 
Wulf 
wilczy błazen


Posty: 1381
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-02-16, 14:36   

Cytat:
Sprowadzanie problemu do tego że Grecy to południowe obiboki to nieogarnianie problemu. Owszem to południowe obiboki ale kryzys w jakim są, nie jest efektem tylko ich specyfiki narodowej. W tej bajce na ma pozytywnych bohaterów, ale mimo wszystko czynniki zewnętrzne jakie obracały spekulacyjnym kapitałem pompowanym do grecji są tym gorszym szwarccharaktyerem.
Ok, super, ale czy spekulacja i korzystanie z rynku finansowego dla swojego zysku własnego... to coś złego? :) Ja faktycznie tematu nie ogarniam, bo nie zajmuję się finansami, grą giełdową etc. Zajmuję się natomiast podatkami, nieujawnionymi źródłami dochodów etc... i dlatego dużo bardziej dla mnie... cóż, widoczne, są właśnie problemy "obiboków", którzy uciekają od podatków etc, często nie tyle naginając prawo, co bezczelnie je łamiąc.
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4469
Skąd: fnord
Wysłany: 2012-02-16, 16:42   

Wulf napisał/a:
Cytat:
Sprowadzanie problemu do tego że Grecy to południowe obiboki to nieogarnianie problemu. Owszem to południowe obiboki ale kryzys w jakim są, nie jest efektem tylko ich specyfiki narodowej. W tej bajce na ma pozytywnych bohaterów, ale mimo wszystko czynniki zewnętrzne jakie obracały spekulacyjnym kapitałem pompowanym do grecji są tym gorszym szwarccharaktyerem.
Ok, super, ale czy spekulacja i korzystanie z rynku finansowego dla swojego zysku własnego... to coś złego? :)

Jeśli, postępujesz tak jak kierownictwo Enronu, to tak, to coś złego.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2012-02-16, 19:30   

Albo jak bank Goldman Sachs :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7108
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2012-02-17, 09:36   

Reasumując - historię piszą zwycięzcy, jeżeli przegrałeś to było złe.
To trochę jak próby w Dragon Age ;)
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Qfant


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,14 sekundy. Zapytań do SQL: 13