FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
THE SHADOW LINE
Autor Wiadomość
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2011-07-22, 23:08   THE SHADOW LINE


[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=fViWsBm_1Ac[/youtube]
Fajna, klimatyczna czołówka.

Ależ Ci Brytyjczycy potrafią robić seriale... Zwięzłe, konkretne, świetnie przemyślane, realistyczne, wciągające, bez cienia fałszu, z pogłębionymi psychologicznie sylwetkami postaci (które naprawdę można polubić lub znienawidzić), bez sztucznego rozdymania/rozwadniania opowiadanej historii i bez popadania w banał fabularny czy emocjonalny. "The Shadow Line" jest właśnie jedną z takich produkcji. Zapewnia inteligentną i porywającą rozrywkę na bardzo wysokim poziomie. Siedem blisko godzinnych odcinków wprost przykuwa do fotela.
Mini serial jest autorskim dziełem Hugo Blicka (może ktoś kojarzy to nazwisko?), który całość wyreżyserował i napisał scenariusz(e).
Boss przestępczego półświatka dostaje królewskie ułaskawienie (ewenement na wielką skalę) i wychodzi na wolność. Niedługo potem ginie zamordowany w tajemniczych okolicznościach. Psychopatyczny bratanek szuka zemsty, policja sprawcy/sprawców, a jest jeszcze inna strona... Ich interesy/intencje są różne, przy czym wszystko jest fajnie wymieszane i zapodawane stopniowo, w miarę rozwoju wielowątkowej osi fabularnej aż do finału, gdzie wszystkie niejasności/wątpliwości/niewiadome zostają wyjaśnione. Nie ma tu prostych/łatwych/gładkich rozwiązań które znamy aż do wyrzygania z amerykańskich produkcji. Mądrzejsi/sprytniejsi/bardziej bezwzględni mają większe szanse na przeżycie, choć i oni nie są w stanie przewidzieć wszystkiego. Sprawy mają to do siebie, że im więcej rekinów pływa w stawie, tym większa szansa na gwałtowny zgon po którejś ze stron, a trup ściele się gęsto. ;) Nie ma tu bieli ani czerni, są tylko różne odcienie szarości. Akcja toczy się wartko i w wielu momentach zaskakuje niekonwencjonalnymi rozwiązaniami. Napięcie rośnie z epizodu na epizod by w ostatnim osiągnąć apogeum, czyli jest jak być powinno.
Bohaterowie... są ze wszech miar wiarygodni, pełnokrwiści i wykurwiści, że hej!

Gatehouse... Na pierwszy rzut oka dość niepozorny starszawy pan w średnim wieku, a w rzeczywistości... Jak to powiedział o nim jeden z policjantów: "od czasów Borgiów nie było w Europie takiego skurwiela". :lol: To chyba właściwie oddaje stan rzeczy... W roli pana G. dawno nie oglądany Stephen Rea.


Jay Wratten (bratanek "kilniętego" bossa) - kolejna sztandarowa postać serialu, bezlitosny i cyniczny osobnik ze skłonnościami psychopatycznymi. R. Spall - warto zapamiętać to nazwisko!



J. Bede (Ch. Eccleston), "mózgowiec" grupy przestępczej czasowo zastępujący starego Wrattena. Obok, na zdjęciu z żoną chorą na Alzheimera. Bardzo poruszający wątek. Oglądałem ze ściśniętym sercem.


"Zagubiony w akcji", czyli detektyw cierpiący na amnezję w wyniku postrzału w głowę. Czy uda mu się "odnaleźć siebie", rozwiązać śledztwo i ocalić najbliższych?

Gorąco polecam!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2011-07-22, 23:59   

Dziś zacząłem oglądać i wiem, że będzie mi się podobał, jeśli kolejne odcinki nie będą gorsze. Będzie mi się podobał, że hej!
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2011-07-23, 12:18   

Romulus napisał/a:
Dziś zacząłem oglądać i wiem, że będzie mi się podobał, jeśli kolejne odcinki nie będą gorsze. (..)


Mogą być tylko lepsze... Mi bardzo spodobał się od samego początku. Wyraźnie czuć, że produkcja ma bardzo duży potencjał, co potwierdza się/znajduje odzwierciedlenie w każdym kolejnym epizodzie.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2011-07-25, 17:59   

AdamB napisał/a:
The Shadow Line z początku wydawał mi się jakiś taki chaotyczny, bez skoordynowanej sensownej fabuły ale w trakcie oglądania kolejnych odcinków dostrzegłem jego "angielski" swoisty urok. To nie jest akcyjniak w amerykańskim stylu ale wszystko to nadrabia klimatem, scenariuszem (w którym jest miejsce na pogłębione sylwetki bohaterów) i grą aktorską. Serial mnie urzekł, wciągnął i moim zdaniem jest wart poświęconego mu czasu.


AdamB napisał/a:

Szósty odcinek "The Shadow Line" za mną. Ale się porobiło... :-)
Z niecierpliwością czekam na napisy do ostatniego odcinka.


AdamB napisał/a:

[b]"The Shadow Line"
- obejrzałem już całość, w przedostatnim odcinku się działo ale w ostatnim to dopiero się narobiło. ;)
Zakończenie mnie mocno zaskoczyło, tego się nie spodziewałem. Całość bardzo dobra, no może już nawet tak dobra jak "Luther". ;)
Polecam oba.


Cintryjka napisał/a:
The Shadow line - siedmioodcinkowy serial BBC, przed chwilą skończyłam oglądać finał. Polecam, tak zgrabnej i wielowątkowej intrygi kryminalno-policyjnej nie napotkałam od dawna. Plus genialna obsada aktorska, plus świetne dialogi. Klimat, że proszę siadać. WARTO.


Grigori napisał/a:

I na koniec perełka, czyli The Shadow Line, który wywoływał u mnie syndrom wgniecenia w fotel każdym odcinkiem i tylko silna wola (a może wolne łącze) sprawiły, że nie obejrzałem całości w jeden dzień tylko w trzy. Świetnie skonstruowany scenariusz, niesamowite role i skądinąd satysfakcjonujące zakończenie są dobrą podstawą dla bardzo wysokiej oceny tego serialu.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2011-07-29, 22:50   

Po 3 odcinkach nadal uważam, aby nie rozpędzić się za bardzo. Dwa odcinki tygodniowo to dawka satysfakcjonująca. Serial, jak pisałem w innym wątku, posiada nieprzeciętny scenariusz. Do pisania takich kwestii trzeba mieć "ucho" i wyczucie konwencji. Ne ma zbędnych kwestii, każda jeśli nie popycha akcji do przodu to, przede wszystkim, lapidarnie, ale treściwie charakteryzuje bohaterów - to jakby Raymond Chandler "zmiksowany" z Jamesem Ellroyem, zamiast pisać powieści, zajął się pisaniem scenariuszy.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-07-30, 06:31   

...
_________________
Instagram
Twitter
  
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2011-07-30, 20:52   

Czwarty odcinek - do tego serialu scenariusz pisze Szatan.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2011-07-30, 21:02   



Coś w tym jest... ;)
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2011-08-05, 21:27   

W piątym odcinku "czuć" było "ducha" doskonałych powieści Johna Le Carre. Na pewno przez pierwszą połowę, która mogłaby posłużyć jako hołd dla tego pisarza. A dalej - żałowałem, że serial wrócił w znajome, mroczne i pociągające tory :) Jeszcze dwa odcinki do końca. Pewnie jutro pęknę i obejrzę.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2011-08-06, 20:04   

Ten serial jest genialny. Doskonała fabuła, poplątana intryga, eleganckie i satysfakcjonujące zakończenie, które porusza. Dawno nie oglądałem czegoś tak dobrego. Szybko bijące serce nie dało szansy winu w moich żyłach :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4627
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2011-08-09, 23:54   

Obejrzałem całość. Uczta po prostu. Genialne. Czołówka buduje klimat, który utrzymuje się przez cały serial. Wszystko jest jakby takie spokojne, powolne, nawet scena ucieczki z drugiego odcinka. Bardzo mi się to podobało.
Aktorsko majstersztyk. Scenariusz miażdży, takie zaskoczenia, zwroty akcji, że ho ho, a nic nie jest nieusprawiedliwione fabularnie, każda scena i każdy zwrot ma znaczenie i wynika z całej opowieści.
Wątek mafijny mistera Bede rzeczywiście mocno poruszający. Gatehouse to jedna z najbardziej przerażających postaci w historii kina i filmu gangsterskiego.

Nadmienię, że jestem przed ostatnim odcinkiem drugiego sezonu Luthera i w tym pojedynku seriali, który trochę był tu wywoływany bezapelacyjnie The Shadow Line miażdży Luthera. Jest po prostu wyjątkowy.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2011-09-05, 10:45   

Zobaczyłem całość i trochę zawiodłem się zakończeniem - wolałbym trochę niedopowiedzeń niż takie rozwiązanie, które wyjaśnia wszystko za jedną rozmową.
Ale i tak serial świetny, o innym ciężarze niż Luther, więc nie porównuję obydwóch.
A i świetna wejściówka i w ogóle muzyka. :)
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4627
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2012-03-28, 19:41   

Warto przypomnieć. Jak ktoś jeszcze nie widział, to właśnie Ale kino! zapodaje.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

gamedecverse


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 14