Uważaj bo wsadzą cię do tej samej celi co Cejrowskiego
_________________ "Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
raczej nie brak ludzi, którzy nie potrafią sobie poradzić z frustracji z powodu różnic kulturowych, może to jakieś zaburzenia kompulsywne ? bo wegetarianizm reaguje na ciebie jak płachta na byka.
_________________ Meet Minsky. He understands that stability is destabilizing. Be like Minsky.
A poważniej, ja bym tych "ekspertów" przebadała pod kątem występowania chorób psychicznych. Coś im się chyba poje...pomyliło znaczy. Zresztą, co mnie właściwie obchodzi, co wegetarianie pchają do gara? Byle mi mięcha z mojego nie podbierali, bo będzie zbrodnia
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
A poważniej, ja bym tych "ekspertów" przebadała pod kątem występowania chorób psychicznych. Coś im się chyba poje...pomyliło znaczy.
Bo postanowili kontrowersyjną decyzję?
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Jeśli już mielibyśmy wyrokowac o zdrowiu psychicznym ludzi na podstawie tego, co wkładają do garnka, to jak oceniłbyś wielbicieli fast foodów? Albo Japończyków, którzy płaca gruba kasę za zeżarcie ryby tak trującej, że jeden błąd kucharza może ich kosztować życie? Bardzo szybko okazałoby się, że większość ludzi jest chora psychicznie.
Kufa, to mogłoby się nawet okazać prawdą
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Japończycy to zły przykład. Oni ogólnie mają coś nie tak pod kopułą.
Wystarczy pooglądać ich pornosy.
Tyś tu jest ekspertem, więc wierzę Ci na słowo
A tak w ogóle to przykład z fast foodami miał robić za wskazówkę moralną dla wszystkich pragnących osądzać bliźnich po zawartości ich talerzy. Dlaczego niby codzienne wpieprzanie hamburgerów ma być bardziej normalne od żarcia sałaty? Albo pasienie dzieci czipsami i colą, aż przybiorą rozmiary młodej orki moralnie mniej naganne niż trzymanie ich na diecie złożonej z kotletów sojowych? Według mnie te opinie ekspertów to tak zwane sranie w banie.
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Ha,ha - eksperci WHO juz dementują doniesienia, o których tak aktywnie dyskutujemy! Jak przypuszczałam - to był żałosny żarcik.
Fidelu - robi Ci się niedobrze od tak wielu rzeczy, że pewnie wszędzie nosisz ze sobą podręczną miseczkę na wszelki wypadek...?
Ja używając tego ogrodniczego powiedzonka chciałam po prostu zaznaczyć, że nie każdy z nas chodzi do ogrodnika po to samo :D
Naprawdę - nie wiem, o co i po co tak się zacietrzewiasz? Podejrzewam, że po prostu sprawia Ci przyjemność prowokowanie ludzi, którzy w innych tematach na Twoje posty nie zwracają najmniejszej uwagi
Zresztą - co mi tam - baw się dobrze <uśmiecha sie pobłażająco i odchodzi>
Bo to na pewno spisek jaszczuroludzi, a my oddychamy fruwającymi duchami świętymi.
ats napisał/a:
Ha,ha - eksperci WHO juz dementują doniesienia, o których tak aktywnie dyskutujemy! Jak przypuszczałam - to był żałosny żarcik.
Wprawdzie nie skłania mnie to do lepszej opinii na temat wiekopomnych odkryć "światowych
ekspertów" i "amerykańskich naukowców", ale przynajmniej jedna brednia okazała się oficjalnie potwierdzonym żartem
_________________ "Wewnątrz każdego starego człowieka tkwi młody człowiek i dziwi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
Jeżeli, żadne zwierze by nie cierpiało podczas takiej produkcji to bym nie miał z tym problemu. Dla mnie weganizm, jest wyborem wyłącznie etycznym.
A co do kwasu chlebowego, zrobiłem tak:
1 bochen czerstwego chleba razowego na zakwasie, podpieczony w piekarniku wrzuciłem do emaliowego gara z 7 litrami wody i odstawiłem na 24 godziny, po czym kilkakrotnie przesączyłem przez gazę i do pozostałości dodałem 1 szklankę cukru i około 20 gram drożdży i dalej na 24 godziny do gara, po czym zebrałem pianę i przecedziłem przez łatę kilka razy, rozlałem do butelek 1l tak do 2/3 wysokości dodając do każdej 3 rodzynki. Po 3 dniach przecedziłem znów przez szmatę. Efekt - około 4 litrów gaszącego pragnienie napoju prawie bezalkoholowego (myślę, że maks 1- 2%), o lekko wytrawnym kwaskowatym smaku (prawie bez posmaku drożdży - czego się trochę obawiałem). Jak na mój gust trochę za wytrawny. Plan na następny raz więcej cukru - i lepszy chleb. Poszukiwany też sposób, aby zwiększyć stan "gazowania" napoju bez zwiększania ilości drożdży.
_________________ Meet Minsky. He understands that stability is destabilizing. Be like Minsky.
eśli chcesz wydobyć z warzyw i owoców tak dużo, jak się da, pamiętaj o właściwym zestawianiu z bazującymi na tłuszczu sosami. Polewając sałatę beztłuszczowym dressingiem, zmniejszasz kaloryczność, ale i tracisz część cennych składników surowizny – wyjaśnia Mario Ferruzzi.
Podczas testów 29 osób częstowało się sałatkami z sosem maślanym (tłuszcze nasycone), na bazie oleju rzepakowego i oliwy (tłuszcze jednonienasycone) oraz kukurydzianego czy sojowego (tłuszcze wielonienasycone). Każdą z sałat podawano z 3, 8 lub 20 gramami tłuszczu w dressingu.
Okazało się, że olej sojowy był najbardziej „dozozależny”. Im więcej tłuszczu w potrawie, tym lepsza absorpcja karotenoidów. W przypadku masła także zaobserwowano zależność od dawki, ale nie tak silną. Bogate w jednonienasycone kwasy tłuszczowe oliwa i olej rzepakowy prowadziły do jednakowej wchłanialności karotenoidów przy 3 i 20 g tłuszczu w dressingu. Oznacza to, że są one dobrym wariantem dietetycznym dla odchudzających się – pozwalają ograniczyć kaloryczność sałaty bez szkody dla jej wartości odżywczej
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
yyyy, też mi odkrycie zrobili, o witaminach ADEK to się w podstawówce jakoś uczyłam, a jak nie w podstawówce, to w liceum
BTW z ciekawości - na czym polega 'beztłuszczowy dressing'?
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
Patrząc co jedzą moje śliczne koleżanki: woda zmieszana z czymś z torebki
a co do odkrycia - uczyłaś się że ilość wchłoniętych witamin zależy wprost od ilości tłuszczu (o ile to olej sojowy/kukurydziany) a jest stale wysoki przy oliwie z oliwek lub oleju rzepakowym? Czyli 30g oleju sojowego w sałatce daje ci tyle samo witamin co 3g oliwy?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Patrząc w ten sposób to chyba rzeczywiście niewłaściwy temat Zawsze do sałatek chlapię dużo oliwy, bo lubię oliwę, a 3g oliwy to żałośnie mało. Oleju kukurydzianego ani sojowego nie używałam zupełnie nigdy w życiu. Sosy z torebki do mieszania z wodą, co za pomysł Znaczy się mam intuicję kulinarno-dietetyczną
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
Wegetarianizm nie sprowadza się do niejedzenia mięsa czy ryb. Jest bardzo wiele produktów, które zawierają różne kawałki zwierząt: żelatynę, podpuszczkę czy lecytynę (choćby galaretki, często jogurty, sery żółte i pleśniowe, słodycze). Już nie wspominając o lekach czy kosmetykach (w prawie wszystkich tych ostatnich znajduje się gliceryna - czy jest pochodzenia roślinnego czy zwierzęcego producenci nie informują). Jest jeszcze kwestia tego, że kupując coś często nie wiadomo jak to zostało przyrządzone, np. czy pączek został usmażony na oleju czy na smalcu.
Wegetarianizm to nie tylko dieta, ale i styl życia, który moim zdaniem nie jest możliwy do osiągnięcia w 100%. Sama nie jem mięsa i ryb i staram się w miarę możliwości nie jeść produktów z wymienionymi powyżej substancjami.
NIENAWIDZĘ WAS!!! AAA!!! JESTEŚCIE %$^^! i &%%$%!!!!!
Po tym standardowym wstępie mam pytanie czy znacie może jakieś przepisy na zupę (najlepiej krem) w skład której wchodzi biała rzodkiew?
Mam wielką ochotę na coś takiego ale nie wiem z czym pasuje i czy nie jest za ostra?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Ja znam. Robisz rosół i wrzucasz tam białą rzodkiew. To samo możesz zrobić z grochówką, fasolową, kminkową, cytrynową, barszczem, żurkiem, ogórkową, szczawiową, pomidorową, jarzynową, flisacką, bograczem, wodzianką. W sumie do każdej zupy możesz wrzucić białą rzodkiew
Ja bym chciał by brz była głównym lub pełnoprawnym składnikiem. W sieci znalazłem np. krem z białych warzyw.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Ja tylko nie rozumiem czemu w tym temacie a nie w tym drugi, bo ten jest do kłócenia się o światopogląd
Za ostra chyba nie będzie, bo podejrzewam że ostra to jest głównie na surowo. Ale jak poszukałam na puszce.pl to wyskoczył 'Brak przepisów spełniających te kryteria'.
A ten: http://icantbelieveitsveg...a-rzodkiew.html pewnie znalazłeś.
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum