To akurat bardzo dobrze - ja Pythonów uwielbiam, mistrzowie humoru wg mnie.
Inna sprawa to czy Adams dał radę przeskoczyć pythonowską poprzeczkę.
Nie czytałem jeszcze tego ale niedługo to się zmieni - Twoje powyższe zdanie mnie zaintrygowało.
Tak a propos Adamsa to zdecydowanie polecam jego jedyną książką spoza sf, tj. "Ostatnia okazja by ujrzeć". To książka o gatunkach zwierząt zagrożonych wymarciem. Brzmi średnio ciekawie, ale napisana jest wyśmienicie.
Cześć i dzięki za ryby zakończone. Wyraźnie słabsze od poprzednich tomów. Czuć brak bohaterów, fabuła jest prosta jak drut, zaś humor praktycznie łopatologiczny. Dobre przynajmniej to, że te trochę ponad 200 stron czyta się jak burzę i szybko jest po.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum