FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Doradztwo/Dietetyka literacka
Autor Wiadomość
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2011-09-05, 17:12   

Ł napisał/a:
Płacą komuś za kształtowanie siebie, a nie kształtują się. Ja się boje że w życiu będę na takich ludzi wpadał.

Czemu to zaraz miało by być złe? Jeśli chcą wzbogacić swoja osobę o książki (zarówno w posiadaniu jak i przeczytaniu), to chyba lepszy efekt osiągnie się mając kogoś doświadczonego za przewodnika, niż szukać samemu?
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-09-05, 17:12   

Ł napisał/a:
Nie, mnie to brzydzi a nie dziwi. To różnica między fitnessem a liposukcją. Oba są formą kształtowania siebie, ale moje poczucie estetyki podpowiada mi że jednak fitness jest szlachetniejszym kształtowaniem siebie niż liposukcja. To co mu robimy, między innymi na tym forum to są amatorskie zajęcia fitnessu. To co oni robią, to klinika liposukcji.

Jak ktoś ma ochotę...

Moim zdaniem jest to temat bardziej do śmiechu.
Ludzie robią różne obrzydliwe rzeczy.
Oglądają anime lub noszą japonki...
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4487
Skąd: fnord
Wysłany: 2011-09-05, 17:19   

Tixon - Spellu o tym już wspominał na początku. To znaczy czym innym jest oldschoolowa i praktykowana od tysięcy lat relacja mistrz-uczeń a czym innym rynkowa umowa, której przedmiotem jest poszerzenie biblioteczki. Serio, nie widzisz różnicy? Te osoby są nastawione na dostarczenie produktu a nie na rozwój - wtedy zapisałoby się do klubu miłośników ksiązki, zarejestrowały na ZB, albo zaprenumerowały "Lampę" czy "Czas Fantastyki".

Spell - być może użyłem za mocnego słowa. Ale nawet jeśli z takich osób się śmiać to zawsze będzie to podśmiechujka podszyta żaldem i zażenowaniem.
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2011-09-05, 17:37   

Ł napisał/a:
Tixon - Spellu o tym już wspominał na początku. To znaczy czym innym jest oldschoolowa i praktykowana od tysięcy lat relacja mistrz-uczeń a czym innym rynkowa umowa, której przedmiotem jest poszerzenie biblioteczki. Serio, nie widzisz różnicy? Te osoby są nastawione na dostarczenie produktu a nie na rozwój - wtedy zapisałoby się do klubu miłośników ksiązki, zarejestrowały na ZB, albo zaprenumerowały "Lampę" czy "Czas Fantastyki".

Zastanawiałem się nad tym. I może to właśnie ZB, "Lampa", "Czas fantastyki" i relacja mistrz-uczeń jest przeżytkiem, a usługi w kształtowaniu osobowości przyszłością? (I czy nie zalatuje Ci to Dukajem?)
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-09-05, 17:42   

Ł napisał/a:
Spellu o tym już wspominał na początku. To znaczy czym innym jest oldschoolowa i praktykowana od tysięcy lat relacja mistrz-uczeń a czym innym rynkowa umowa, której przedmiotem jest poszerzenie biblioteczki.

Ale jakby na to nie patrzeć w XIX i początkiem XX wieku nowobogackie burżuje też wynajmowały ludzi do kompletowania księgozbiorów (A to mi się jakoś kołacze z eseju Snobizm i postęp, Żeromskiego. Jednak ręki sobie nie odetnę.). No i by nie było, ja nie mówię, że jak zjawisko nie jest nowe, to nie ma powodu do oburzenia (bo w zasadzie jest to obojętne gdyż i tak nie widzę powodu do oburzenia).

Ł napisał/a:
Ale nawet jeśli z takich osób się śmiać to zawsze będzie to podśmiechujka podszyta żaldem i zażenowaniem.

Protekcjonalny śmiech, zgoda. Wszakże ich "oczytanie" wyjdzie w rozmowie.
Zresztą pozytywny aspekt tego jest taki, że prawnukom będziesz bajał, żeś żył w czasach, gdzie nawet księgozbiór był na wymiar :P

Tixon napisał/a:
Zastanawiałem się nad tym. I może to właśnie ZB, "Lampa", "Czas fantastyki" i relacja mistrz-uczeń jest przeżytkiem, a usługi w kształtowaniu osobowości przyszłością?

Nie, nie jest przeżytkiem. Bo kiedy nastąpi taka sytuacja, o której mówisz, nastąpi kres kultury. A teraz zastanów się dlaczego.
_________________
Instagram
Twitter
  
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4487
Skąd: fnord
Wysłany: 2011-09-05, 17:44   

To raczej zalatuje Dukajem z "Cruxa" gdzie pokazano w jaki sposób, w gospodarce postniedoboru, będą się ulepszać ludzie bez fantazji na ulepszanie się.
 
 
dworkin 


Posty: 3985
Wysłany: 2011-09-05, 19:38   

MrSpellu napisał/a:
Zresztą pozytywny aspekt tego jest taki, że prawnukom będziesz bajał, żeś żył w czasach, gdzie nawet księgozbiór był na wymiar :P

Sądzisz, że przyszłosć będzie pod tym względem lepsza? Z takimi historiami to będziesz mógł się przed wnukami schować :P

MrSpellu napisał/a:
Protekcjonalny śmiech, zgoda. Wszakże ich "oczytanie" wyjdzie w rozmowie.

Dzisiaj wyjdzie, a jutro... Pamiętam, że pomyślałem o tym, oglądając "Ghost in the Shell", kiedy bohaterowie wymieniali się aforyzmami, jakby mieli w głowach całe biblioteki. No i mieli... cybernetyczne waczepy. A co dopiero, gdyby byli połączeni z siecią, jak w "Czarnych Oceanach"? Albo posiadali na podorędziu AI, generujące im podpowiedzi w zależności od sytuacji.

X: Czy ciało i dusza myśląca są rozdzielnymi bytami?
Y-AI: Z biologicznego punktu widzenia stan umysłu to pochodna fizycznego stanu mózgu, na co dowodem jest przykładowo choroba Alzheimera, więc nie są one rozdzielne. Problem ten porusza również nurt strukturalizmu w filozofi. Artur Koeslter w swoim eseju "Duch w maszynie"...
Y: Nie. Przecież obydwaj wiemy, że stan umysłu jest nierozerwalnie związany ze stanem fizycznym mózgu. Świadczy o tym zmiana w zachowaniu osób chorych na Alzhemiera. Artur Koestler...

Czy byłby to upadek kultury? Być może zmieniłby się jedynie poziom trudności. Nie wystarczyłyby już podstawowe informacje na dany temat, w ocenie erudycji liczyłaby się prędkość reakcji, wyciąganie jak najgłębszych i najtrudniejszych do znalezienia niuansów, łączenie pozornie odległych pojęć w kompleksowe struktury.
  
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-09-05, 20:32   

dworkin napisał/a:
Czy byłby to upadek kultury? Być może zmieniłby się jedynie poziom trudności. Nie wystarczyłyby już podstawowe informacje na dany temat, w ocenie erudycji liczyłaby się prędkość reakcji, wyciąganie jak najgłębszych i najtrudniejszych do znalezienia niuansów, łączenie pozornie odległych pojęć w kompleksowe struktury.

Ale tu chodzi o zmianę relacji uczeń-mistrz na uczeń-algorytm. Przez jedno, dwa, trzy pokolenia będziesz miał jeszcze intelektualistów imba ninja co to ja nie jestem, ale chyba zniknie naturalna potrzeba rywalizacji z kimś "mądrzejszym" i zastąpi ją potrzeba rywalizacji, jak wspomniałeś, na zasadzie "kto szybciej" (no bo przecież każdy będzie dysponował podobnym zasobem wiedzy), być może nawet wróci do łask sofistyka. Po tych kilku pokoleniach będziesz miał już tylko katarynki, które niekoniecznie będą zdolne przetwarzać to, co brzęczyk w uchu, algorytm (wykreowanej osobowości) im podpowiada, ponieważ atrofii ulegnie kreatywność i zdolność dedukcji. Wiedza stanie się wtórna. W głowie będziesz miał bibliotekę, ale co z tego, skoro braknie bibliotekarza, który ogarnie ten burdel? Ja tak to postrzegam.

dworkin napisał/a:
Sądzisz, że przyszłosć będzie pod tym względem lepsza? Z takimi historiami to będziesz mógł się przed wnukami schować

Ja jednak zakładam, że Łaku dożyje czasów postapo ;)
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4487
Skąd: fnord
Wysłany: 2011-09-05, 20:40   

No co ty, każdy kto ma pojęcie jakieś o postapo, w dniu katastrofy wybiera z miejsca manewr Witkacy.
  
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-09-05, 20:42   

Ł napisał/a:
No co ty, każdy kto ma pojęcie jakiekolwiek o postapo, w dniu katastrofy wybiera z miejsca manewr Witkacy.

Ale on obrał drogę Elvisa i swoją śmierć sfingował --_-
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2011-09-06, 08:59   

Ł napisał/a:
No co ty, każdy kto ma pojęcie jakieś o postapo, w dniu katastrofy wybiera z miejsca manewr Witkacy.
To kto bedzie niosl ogien i platynowego sztona dla pana House'a? //orc
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
adamo0 
Gentleman


Posty: 1575
Wysłany: 2011-09-06, 16:12   

Z ciekawości napisałem do Bibliocreatio pytając o warunki/cenę tego doradztwa i subskrypcji książek.
Dostałem taką odpowiedź od jednej z właścicielek: "Cena subskrypcji czytelniczej, niezależnie od ilości książek, to inwestycja w książkę + 30% ceny książki. W usłudze zawarte jest doradztwo i kupno książki. W dużym uproszczeniu wygląda to tak, że po zapoznaniu się z Pana preferencjami dotyczącymi lektury przesyłamy miesięcznie kilka propozycji, z których wybiera Pan to, co najbardziej Panu odpowiada."
_________________
Ignoti et Quasi Occulti
 
 
Shadowmage 


Posty: 3212
Skąd: Wawa
Wysłany: 2011-09-06, 16:13   

A Biblionetka jest darmowa, chociaż nie kupuje i nie wysyła książek :P
_________________
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2011-09-06, 16:19   

Znaczy wysyłają propozycje książkowe... a potem mogą nawet je kupić i wysłać? Jakby to nie było możliwe samemu bez +30%?
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4487
Skąd: fnord
Wysłany: 2011-09-06, 16:27   

Ciekawe jak się zgłasza reklamacje. Np jak moja biblioteczka nie upadnie szczęki moim znajomym.
 
 
adamo0 
Gentleman


Posty: 1575
Wysłany: 2011-09-06, 16:29   

Pewnie podpisuje się umowę na ileś książek w miesiącu. Wysyłają najpierw propozycje a potem z tego i tak musisz wybrać jedną, dwie książki, które oni przyślą. Czyli płaci się de facto za książkę i 30% prowizji dla nich od jej znalezienia.
_________________
Ignoti et Quasi Occulti
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-09-07, 08:14   

adamo0 napisał/a:
"Cena subskrypcji czytelniczej, niezależnie od ilości książek, to inwestycja w książkę + 30% ceny książki. W usłudze zawarte jest doradztwo i kupno książki. W dużym uproszczeniu wygląda to tak, że po zapoznaniu się z Pana preferencjami dotyczącymi lektury przesyłamy miesięcznie kilka propozycji, z których wybiera Pan to, co najbardziej Panu odpowiada."

W dużym uproszczeniu wyszłoby taniej gdybyś ruszył najpierw głową, a później dupą.
Ł napisał/a:
Ciekawe jak się zgłasza reklamacje. Np jak moja biblioteczka nie upadnie szczęki moim znajomym.

Idę o zakład, że jest klauzula, która zapobiega tego typu reklamacji.
Bo z podanych propozycji przecież klient sam wybiera książkę, a przez to, zawartość biblioteki.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
adamo0 
Gentleman


Posty: 1575
Wysłany: 2011-09-07, 08:58   

MrSpellu napisał/a:
W dużym uproszczeniu wyszłoby taniej gdybyś ruszył najpierw głową, a później dupą.


No pewnie, że tak. W końcu wybór ciekawych książek to nie jest zajęcie do którego potrzebne są specjalne kwalifikacje, tylko odrobina dobrej woli - więc spokojnie każdy może robić to sam.
_________________
Ignoti et Quasi Occulti
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2011-09-07, 09:26   

Czyli to taki wysylkowy klub ksiazki dla lanserow? //mysli
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Tomasz 
Kain Czarny


Posty: 4633
Skąd: Skraj Nieba
Wysłany: 2011-09-07, 11:34   

To świetny pomysł jak zarobić na snobach, którzy chcą mieć extra biblioteczkę ale się w ogóle nie orientują co w niej postawić. Znajomy księgarz mi opowiadał jak to po recenzji np. w "Polityce" przybiega elyta mojego miasta by kupić dokładnie tę jedną jedyną książkę recenzowaną, bo, tu cyt. "skoro o niej piszą, to muszę ją mieć na półce". Ot, i świetny pomysł na zarobek na takich delikwentach.
Ergo, to w ogóle nie dla nas. Tylko zazdrościć pomysłodawczyniom, jeśli na tym dadzą radę porządnie zarobić.
_________________
"Różnorodność warto celebrować, z niej bowiem rodzi się mądrość." Duiker, historyk imperialny (Steven Erikson "Malazańska Księga Poległych")
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-09-07, 11:38   

Jak wspomniałem, idiota na taki pomysł by nie wpadł.
Już widzę te tłumy warszaffki...
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2013-05-18, 11:12   

Widać temat tworzenia bibliotek ma się dobrze :
http://antykwariat.tezeusz.pl/page/biblioteka
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Wydawnictwo MAG


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 14