_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Właśnie się dowiedziałem, że brat uważa homoseksualizm za chorobę i w jego opinii (ojciec również ją podziela) należało by ich wziąć pod ścianę i...
Jestem deczko przygnębiony.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Brat powiedział to samo.
Powiedziałem mu, że jest głupi.
Powiedziałem mu, że chcę zobaczyć jego papiery pozwalające mu się wypowiadać w sprawach medycznych.
Powiedział, że chce zobaczyć moje papiery pozwalające mi wypowiadać się w sprawach prawa.
Pokazałem mu.
Wyśmiał je.
Pomylił etykę z etykietą.
Nakrzyczałem na niego.
Poszedł sobie.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Ja będę po drugiej stronie wygolony na łyso i z wielką pałą
Strugam już na niej twoje imię
A na poważnie - nie lubię marszów a już parady wyjątkowo źle mi się kojarzą, może miałbym inne zdanie gdybym wyrósł w normalnym kraju?
Nie mniej gratuluję odwagi, wreszcie się zdecydowałeś
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Tak, robię coming out
Żonie się nie chce więc straszę ją, że poznam jakiegoś miłego pana, który się mną zaopiekuje
Ale też nie cierpię spędów publicznych. I na Paradę idę tylko dlatego, że obiecałem przyjaciołom. Gdyby nie to, to bym nie ruszał się z Orlenowa Rok temu wypadł mi dyżur, w tym roku nic mi nie wypadnie
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Właśnie się dowiedziałem, że brat uważa homoseksualizm za chorobę i w jego opinii (ojciec również ją podziela) należało by ich wziąć pod ścianę i...
Does not compute. Skoro choroba, to za co kara? Chyba że gruźlików i ludzi z mukowiscydozą też by stawiali pod ścianą. Wtedy przynajmniej konsekwentni w szaleństwie.
A skoro choroba, to uważają za nabytą, czy za wrodzoną/uwarunkowaną genetycznie?
Cytat:
w sobotę idę na Paradę Równości.
Cholera, a ja chyba znowu przegapię, bo idziemy na jakiś piknik firmowy. Romulus, a gdybym jednak dotarł, to jak Cię rozpoznać?
Cholera, a ja chyba znowu przegapię, bo idziemy na jakiś piknik firmowy. Romulus, a gdybym jednak dotarł, to jak Cię rozpoznać?
Tu będzie problem. Z twarzy podobny do nikogo Kurduplasty (168 cm), ale w okularach, przy boku będę miał jednego dryblasa a z drugiego kolesia mojego wzrostu I, niestety, pewnie koło 18.00 się zmyję, bo na po-Paradowych atrakcjach nie zostanę z braku czasu i konieczności praktycznego wykorzystania niedzieli
Serio, to nie wiem nawet jak się umówić, bo wiem tylko, że na Paradę idę i z kim, ale gdzie się zaczyna, jak biegnie trasa i gdzie się kończy - nie mam pojęcia.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
To już sprawdziłem. Idzie od Sejmu do Jerozolimskich, potem krąży, krąży i na tyły Smyka (aha, aha, aha).
No nic, może dojadę, bo zaczyna się o 15. Nie wiem, co żona powie, bo jeszcze nie rozmawiałem z nią o tym
Tix: Ja zawsze w takich sytuacjach pytam ludzi, co by zrobili, jakby mieli syna geja/córkę lesbijkę. Czasem pomaga, acz niestety zadziwiająco rzadko. I tego nawet nie można nazwać homofobią, tylko zwyczajnym ograniczeniem umysłowym (bez urazy co do twojej rodziny, piszę ogólnie, sporej części mojej rodziny - choć na szczęście nie tej najbliższej - też to dotyczy). I o ile pokolenie moich dziadków jestem jeszcze w stanie jakoś tam zrozumieć, tj. np. wujków czy kolegów po prostu nie ogarniam.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Dystans do gejów może mieć kilka poziomów, na którym zaczyna się homofobią i umysłowe ograniczenia? W odmowie jakichkolwiek przywilejów? Wszak przywileje przyznawane są w zależności od sytuacji, położenia i funkcji. Czy odmowa adopcji jest już homofobią?
Moim zdaniem o dyksyminacji można mówić tylko przy ograniczaniu podstawowych praw człowieka (co w przypadku homoseksualistów ma miejsce w umiarkowanym stopniu). Na pewno kwalifikuje się tu stawianie kogokolwiek pod ścianą. W rodzinie od lat borykamy się z ciężką chorobą, stąd nikt nie odmówiłby gejom prawa do godnej egzystencji. Ale jeśli chodzi o przywileje - zdania są podzielone. Np. mój ojciec jest przeciwny adopcji przez pary jednej płci i twierdzi, że wciąż nie da się zawyrokować, czy homoseksualizm jest normatywnym stanem organizmu, czy też od niego odchyleniem (co nie znaczy - chorobą) na skutek aberracji któregoś z "podzespołów". Dalej wiemy niewiele o działaniu ludzkiego mózgu, więc nie umiemy w pełni odpowiedzieć na to pytanie.
A zmierzam do tego, że nie uważam swojego ojca za homofoba, mimo powyższego poglądu.
Akurat znaczna część homoseksualistów też nie zabiega o prawo do adopcji czy też jest jej przeciwna. Moja wypowiedź odnosiła się do opisanej przez Tixona postawy, która jest niestety postawą dość powszechną.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Wróciłem z parady. Było świetnie. Wesoło, spokojnie i energetycznie. Damn, podobało mi się
Żałowałem tylko, że nie było kontrmanifestacji. To jest były jakieś grupki, ale kompletnie bez znaczenia. Choć jedna ma szansę zdominować przekaz
Na Placu Trzech Krzyży stało kilku zdrowych prawicowych chłopaków. Trzymali transparent, na którym było napisane: "Chcemy męszczyzn, a nie cioty". Rozśmieszyli wszystkich kompletnie. Raz - błąd na transparencie a dwa - kompletu samokompromitacji dopełnił fakt, że trzymali ten transparent sami chłopacy (i chyba były dwie dziewuszki).
Czyli prawdą jest co głoszą złośliwcy: że prawicowe chłopaki to utajeni homosie
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Och, no fakt, był jeszcze on:
http://natemat.pl/64987,a...ich-manipulacji
No i prawicowe młoty zwęszyły SPISEK Tak swoją drogą, ten pan mówił, że na przyjście na Paradę namówił go Gruby Rysiek, a Gruby Rysiek to potwierdził. Nie Palikot, prawicowe młotki, tylko Gruby Rysiek
Może to tylko zawodowy protestant, popyt rodzi podaż, któż bardziej zaangażuje się w protest niż osoba która udaje?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Można otworzyć agencję i wynajmować takich profesjonalistów potrzebującym za 20$ dziennie plus wydatki na paliwo. Brzmi jak biznesplan
Wchodzę w to!
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Z "Najwyższego Czasu" dowiedziałem się, że ok. 50% homoseksualistów popełniło ciężkie zbrodnie, o których media starają się milczeć (bądź też o orientacji sprawców) pod naciskami homolobby. Uff, jak to dobrze, że ci ludzie nie rządzą (przynajmniej na razie), bo pewnie dostałbym prewencyjnie dożywocie.
mad5killz [Usunięty]
Wysłany: 2013-06-24, 22:44
Młodzik napisał/a:
Uff, jak to dobrze, że ci ludzie nie rządzą (przynajmniej na razie), bo pewnie dostałbym prewencyjnie dożywocie.
Patrz, bo jeszcze Cię rektor wy... wali bez mydła.
Z "Najwyższego Czasu" dowiedziałem się, że ok. 50% homoseksualistów popełniło ciężkie zbrodnie,
A mają to ze statystyk Wyssane z palucha czy Wzięte prosto z dupy? Chociaż, pewnie ciężka zbrodnia jest dla nich równoważna z grzechem ciężkim. Wtedy nawet nieprzestrzeganie postu łapie się pod zbrodnię. A już użycie gumki to ludobójstwo.
Wygląda na tę samą przypadłość, co u chorobliwych antysemitów i żydożerców - sami zbrodniarze, a media milczą, bo ONI wszędzie mają wtyki i wszystko kontrolują. Najzdrowiej zignorować. Albo pośmiać się z wariatów.
Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum