FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Ojcostwo, tacierzyństwo, czy jak tam zwał...
Autor Wiadomość
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3200
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2013-10-01, 21:33   Ojcostwo, tacierzyństwo, czy jak tam zwał...

No właśnie. Dzisiaj dowiedziałem się, że (już na 100%) w maju 2014 roku zostanę ojcem :) Wiem, że na forum jest kilku tatuśków, którzy z powodzeniem realizują swój obowiązek i z cierpliwością starają się wlać potomkom swoich lędźwi nieco oleju do łbów ;) Może więc powspominacie najciekawsze (lub najstraszniejsze) momenty, dzięki czemu nieco oszołomiony przyszły ojciec będzie mógł nabrać nieco otuchy? :)
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
wred 


Posty: 3609
Wysłany: 2013-10-01, 23:11   

hehe - będziesz przy porodzie ?
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2013-10-01, 23:38   

Kolejny? To jakaś plaga. :mrgreen:
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
MORT
in emergency brea...


Posty: 1905
Wysłany: 2013-10-01, 23:43   

Jander napisał/a:
Kolejny? To jakaś plaga. :mrgreen:

Oj. Zaraz cię Sabetha obfuka za używanie takich słów. ;)

Jachu - jeszcze raz gratulacje! Dom, żona, dziecko. Już prawie można umierać. :mrgreen:

Już szukacie imion?
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2013-10-02, 05:41   

Jachu, matki mają trochę inaczej. Im bez znaczenie czy dziecko ma 3 dni, 3 lata czy 3 dekady. Zawsze traktują je jak trzydniową larwę którą trzeba dostawić do cyca. A ojcowie, przynajmniej u mnie tak było, dostrzegają dziecko gdy zaczyna się komunikacja (jasne, że ten 3 dniowy też jest fajny i się dba itd ale bardziej jak zwierzątko które trzeba pielęgnować). Gdy zaczynasz się dogadywać z synem (najlepiej z synem, chociaż podobno córka też może być) to robi się naprawdę fajnie. I jak obserwujesz kolejne etapy, gdy w głowie otwierają mu się kolejne drzwi i poziomy. Do 3-4 lat to taki najprostszy poziom, potem do 7-8 dzieciak robi się bystry i momentami awanturny. Potem zaczynasz już gadać jak z małym-dorosłym i robi się naprawdę fajnie, zaczynają się pojawiać obszary w których mały przewyższa Cię wiedzą (Minecraft) i umiejętnościami (FIFA 2013). No a dalej to nie wiem bo mój w listopadzie kończy 9 lat. Ale myślę, że będzie nieźle. 8)
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2013-10-02, 06:47   

Jachu, gratulacje //cheerleader
Jachu napisał/a:
Może więc powspominacie najciekawsze (lub najstraszniejsze) momenty, dzięki czemu nieco oszołomiony przyszły ojciec będzie mógł nabrać nieco otuchy?


Otuchy? Nic nie jest w stanie przygotować Cię na nadchodzące trzęsienie Wszechświata 8) Bierz wszystko z dobrodziejstwem inwentarza i strzelaj do ludzi którzy chcą dawać Ci dobre rady //orc .

Fidel-F2 napisał/a:
Jachu, matki mają trochę inaczej. Im bez znaczenie czy dziecko ma 3 dni, 3 lata czy 3 dekady. Zawsze traktują je jak trzydniową larwę którą trzeba dostawić do cyca. A ojcowie, przynajmniej u mnie tak było, dostrzegają dziecko gdy zaczyna się komunikacja (jasne, że ten 3 dniowy też jest fajny i się dba itd ale bardziej jak zwierzątko które trzeba pielęgnować). Gdy zaczynasz się dogadywać z synem (najlepiej z synem, chociaż podobno córka też może być) to robi się naprawdę fajnie. I jak obserwujesz kolejne etapy, gdy w głowie otwierają mu się kolejne drzwi i poziomy. Do 3-4 lat to taki najprostszy poziom, potem do 7-8 dzieciak robi się bystry i momentami awanturny. Potem zaczynasz już gadać jak z małym-dorosłym i robi się naprawdę fajnie, zaczynają się pojawiać obszary w których mały przewyższa Cię wiedzą (Minecraft) i umiejętnościami (FIFA 2013). No a dalej to nie wiem bo mój w listopadzie kończy 9 lat. Ale myślę, że będzie nieźle.


+1 //orc
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2013-10-02, 07:26   Re: Ojcostwo, tacierzyństwo, czy jak tam zwał...

Jachu napisał/a:
No właśnie. Dzisiaj dowiedziałem się, że (już na 100%) w maju 2014 roku zostanę ojcem :) Wiem, że na forum jest kilku tatuśków, którzy z powodzeniem realizują swój obowiązek i z cierpliwością starają się wlać potomkom swoich lędźwi nieco oleju do łbów ;) Może więc powspominacie najciekawsze (lub najstraszniejsze) momenty, dzięki czemu nieco oszołomiony przyszły ojciec będzie mógł nabrać nieco otuchy? :)

Gratuluję :)

Aczkolwiek życzę ci, abyś nie zamienił się w kolejnego nudnego chłopa, z którym nie ma o czym porozmawiać, bo nawija tylko o pieluszkach, kolkach, śmolkach, o tym, że dzieciak powiedział "dada" i tym podobnych "rzeczach", które - z punktu widzenia człowieka, który nie ma dzieci - są już nudne po około 5 minutach, zaś po godzinie słuchania wywołują ochotę na sen :) a z pewnością po dłużej niż 5 minutach przestaję słuchać i sztucznie się uprzejmie uśmiecham :) i zastanawiam się, jak tu szybko i grzecznie zmyć się do domu.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7108
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2013-10-02, 07:49   

Gratuluję!
Prawdziwy mężczyzna powinien raz w życiu zasadzić syna na nocniku, otworzyć bar (lub chociaż barek) i wpaść w depresję :)
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
adamo0 
Gentleman


Posty: 1575
Wysłany: 2013-10-02, 08:05   

Romulus napisał/a:
Aczkolwiek życzę ci, abyś nie zamienił się w kolejnego nudnego chłopa, z którym nie ma o czym porozmawiać, bo nawija tylko o pieluszkach, kolkach, śmolkach, o tym, że dzieciak powiedział "dada" i tym podobnych "rzeczach", które - z punktu widzenia człowieka, który nie ma dzieci - są już nudne po około 5 minutach, zaś po godzinie słuchania wywołują ochotę na sen :) a z pewnością po dłużej niż 5 minutach przestaję słuchać i sztucznie się uprzejmie uśmiecham :) i zastanawiam się, jak tu szybko i grzecznie zmyć się do domu.


Właśnie mnie opisałeś :mrgreen: To wynika tylko z tego, że człowiek jest tak zafascynowany nową istotką, że nie zdaje sobie sprawy jakie to może być nudne dla innych.
_________________
Ignoti et Quasi Occulti
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2013-10-02, 08:10   

Witaj w klubie Jachu :mrgreen: Co do udzielanych rad, to większość olewam, ale za to poważnie korzystam tylko z jednej. Śpię ile wlezie, nie wyśpię się na zapas, ale będę miał co wspominać 8)

No i nieważne czy będzie chłopak czy dziewczyna. Byle zdrowe. I nie czarne.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Plejbek 


Posty: 842
Skąd: Black Lodge
Wysłany: 2013-10-02, 08:40   

Dziecko powoduje, że musisz porządnie sobie zorganizować czas. Jeśli tego nie zrobisz to Twoje hobby może być poważnie zagrożone.

Ja mam gdzieś około 2 godzin dziennie (w weekendy też tylko tyle) na książki, seriale, filmy. I oczywiście muszę się trochę rzeczonego snu wyrzekać - śpię po 6-7 godzin dziennie - bo inaczej musiałbym to odstawić. A na odstawienie mojego hobby nie ma zgody (żona by pewnie chciała, żebym trochę ograniczył ale się już chyba z tym pogodziła).

A ogólnie to mogę się podpisać pod tym co Fidel napisał - mam dokładnie tak samo (tylko syn sporo młodszy jeszcze).
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2013-10-02, 08:53   

Plejbek napisał/a:
Dziecko powoduje, że musisz porządnie sobie zorganizować czas. Jeśli tego nie zrobisz to Twoje hobby może być poważnie zagrożone.


Spore grono znajomych malarzy/modelarzy ma małe dzieci i jakoś potrafią wygospodarować godzinkę lub dwie, czasem nawet trzy. Myślę, że też mi się to uda ;)

Zresztą i tak teraz ograniczam hobby, bo stwierdziłem, że wypadałoby przed marcem skończyć pisać doktorat :mrgreen:
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Plejbek 


Posty: 842
Skąd: Black Lodge
Wysłany: 2013-10-02, 09:08   

Pewnie że się uda Spellu. Tylko, że z rozrzewnieniem będziesz wspominał te dni gdy sobie pospałeś - tak jak ja wspominam teraz :)
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2013-10-02, 09:19   

Jachu, gratulacje! Rad żadnych nie udzielę, bo ojciec ze mnie praktycznie kiepski. Wszyscy jesteśmy świetnymi teoretykami, kłopoty się pojawiają dopiero wtedy, gdy chcemy wszystkie nasze teorie przełożyć na jedną praktykę dnia codziennego.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2013-10-02, 09:37   

Amen. Wyjdzie w praniu.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2013-10-02, 11:07   

A właśnie. Czy któryś z relatywnie świeżo upieczonych tatusiów (lub mamusiek) orientuje się jak teraz wygląda sprawa z tacierzyńskim (tacierzyński, opieka na dziecko, opieka na matkę)?
_________________
Instagram
Twitter
 
 
sanatok
Latający Pomidor


Posty: 1417
Skąd: Megamaszyna
Wysłany: 2013-10-02, 13:36   

Gratki i powodzenia :)
_________________
Meet Minsky. He understands that stability is destabilizing. Be like Minsky.
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3200
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2013-10-02, 15:12   

wred napisał/a:
hehe - będziesz przy porodzie ?
Się zobaczy. Żona mówi, że mam być, więc pewnie nie będę miał wyboru :badgrin:

MORT napisał/a:
Dom, żona, dziecko. Już prawie można umierać. :mrgreen:

Już szukacie imion?
Domu nie mam, stać mnie było jedynie na kredyt na skromne mieszkanko ;)
Imiona powoli, powoli. Na razie rozmawiamy ;)

Fidel-F2 napisał/a:
Jachu, matki mają trochę inaczej. Im bez znaczenie czy dziecko ma 3 dni, 3 lata czy 3 dekady. Zawsze traktują je jak trzydniową larwę którą trzeba dostawić do cyca. A ojcowie, przynajmniej u mnie tak było, dostrzegają dziecko gdy zaczyna się komunikacja (jasne, że ten 3 dniowy też jest fajny i się dba itd ale bardziej jak zwierzątko które trzeba pielęgnować). Gdy zaczynasz się dogadywać z synem (najlepiej z synem, chociaż podobno córka też może być) to robi się naprawdę fajnie. I jak obserwujesz kolejne etapy, gdy w głowie otwierają mu się kolejne drzwi i poziomy. Do 3-4 lat to taki najprostszy poziom, potem do 7-8 dzieciak robi się bystry i momentami awanturny. Potem zaczynasz już gadać jak z małym-dorosłym i robi się naprawdę fajnie, zaczynają się pojawiać obszary w których mały przewyższa Cię wiedzą (Minecraft) i umiejętnościami (FIFA 2013). No a dalej to nie wiem bo mój w listopadzie kończy 9 lat. Ale myślę, że będzie nieźle. 8)
Rozumiem, dzięki :mrgreen:

Stary Ork napisał/a:
Otuchy? Nic nie jest w stanie przygotować Cię na nadchodzące trzęsienie Wszechświata 8) Bierz wszystko z dobrodziejstwem inwentarza i strzelaj do ludzi którzy chcą dawać Ci dobre rady //orc .
:DDD

Romulus napisał/a:
Aczkolwiek życzę ci, abyś nie zamienił się w kolejnego nudnego chłopa, z którym nie ma o czym porozmawiać, bo nawija tylko o pieluszkach, kolkach, śmolkach, o tym, że dzieciak powiedział "dada" i tym podobnych "rzeczach", które - z punktu widzenia człowieka, który nie ma dzieci - są już nudne po około 5 minutach, zaś po godzinie słuchania wywołują ochotę na sen :) a z pewnością po dłużej niż 5 minutach przestaję słuchać i sztucznie się uprzejmie uśmiecham :) i zastanawiam się, jak tu szybko i grzecznie zmyć się do domu.
Mam nadzieję, że taki nie będę. Znam to z autopsji, bo zachowywałem się identycznie jak ty :mrgreen: Za wszelką cenę chciałbym więc tego uniknąć.

MrSpellu napisał/a:
Witaj w klubie Jachu :mrgreen:
A co, ty też? :mrgreen:

MrSpellu napisał/a:
No i nieważne czy będzie chłopak czy dziewczyna. Byle zdrowe.
Zgadza się.

MrSpellu napisał/a:
I nie czarne.
:badgrin:

Dzięki za wszysztkie słowa otuchy :mrgreen:
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
adamo0 
Gentleman


Posty: 1575
Wysłany: 2013-10-02, 15:20   

Jachu napisał/a:
Się zobaczy. Żona mówi, że mam być, więc pewnie nie będę miał wyboru :badgrin:


Polecam. Niezapomniane przeżycie - w pozytywnym znaczeniu. Dla żony to też będzie duża pomoc, szczególnie psychiczna, bo w wysiłku raczej jej nie pomożesz ;)
_________________
Ignoti et Quasi Occulti
 
 
MORT
in emergency brea...


Posty: 1905
Wysłany: 2013-10-02, 15:36   

Jachu napisał/a:
wred napisał/a:
hehe - będziesz przy porodzie ?
Się zobaczy. Żona mówi, że mam być, więc pewnie nie będę miał wyboru :badgrin:


https://www.youtube.com/w...nv6eHKjCQ&t=55s :mrgreen:

MrSpellu napisał/a:
Byle zdrowe. I nie czarne.

A zielone? //orc
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3200
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2013-10-02, 15:58   

adamo0 napisał/a:
Polecam. Niezapomniane przeżycie - w pozytywnym znaczeniu. Dla żony to też będzie duża pomoc, szczególnie psychiczna, bo w wysiłku raczej jej nie pomożesz ;)
Wiem wiem, rozmawialiśmy już o tym. Będę chciał ją wesprzeć w czasie porodu, więc jeśli moja obecność będzie dla niej kluczowa, zrobię to bez mrugnięcia okiem.

MORT napisał/a:
MrSpellu napisał/a:
Byle zdrowe. I nie czarne.

A zielone? //orc
To się okaże, że Ork maczał w tym palce :badgrin:
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2013-10-02, 16:18   

Dzieci nie biorą się z maczania palców.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2013-10-02, 16:34   

Cytat:
A co, ty też?


A jakoś początkiem sierpnia się chwaliłem.
Termin mamy na 15 marca :)
_________________
Instagram
Twitter
 
 
wred 


Posty: 3609
Wysłany: 2013-10-02, 21:37   

Jachu napisał/a:
Wiem wiem, rozmawialiśmy już o tym. Będę chciał ją wesprzeć w czasie porodu, więc jeśli moja obecność będzie dla niej kluczowa, zrobię to bez mrugnięcia okiem.
Tylko nie zemdlej :) Robi wrażenie, szczególnie za pierwszym razem. Potem się przyzwyczaisz ;p
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3200
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2013-10-03, 16:33   

Fidel-F2 napisał/a:
Dzieci nie biorą się z maczania palców.
Nie wiadomo którego "palca" maczał Orku //spell

MrSpellu napisał/a:
Cytat:
A co, ty też?


A jakoś początkiem sierpnia się chwaliłem.
Termin mamy na 15 marca :)
Na urlopie wtedy byłem i pewnie dlatego mi umknęło.
Gratulacje //kas

wred napisał/a:
Tylko nie zemdlej :) Robi wrażenie, szczególnie za pierwszym razem. Potem się przyzwyczaisz ;p
Krwi się boję, więc może być różnie :mrgreen: A czy drugi raz będzie, to jeszcze nie wiem :P
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2013-10-03, 17:26   

Jachu napisał/a:
wred napisał/a:
Tylko nie zemdlej :) Robi wrażenie, szczególnie za pierwszym razem. Potem się przyzwyczaisz ;p
Krwi się boję, więc może być różnie :mrgreen: A czy drugi raz będzie, to jeszcze nie wiem :P

Jeśli chcesz się włączyć w patriotyczną walkę o ratowanie ZUS, to musisz z pięcioro wyprodukować :)
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3200
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2013-10-03, 19:18   

Romulus napisał/a:
Jachu napisał/a:
wred napisał/a:
Tylko nie zemdlej :) Robi wrażenie, szczególnie za pierwszym razem. Potem się przyzwyczaisz ;p
Krwi się boję, więc może być różnie :mrgreen: A czy drugi raz będzie, to jeszcze nie wiem :P

Jeśli chcesz się włączyć w patriotyczną walkę o ratowanie ZUS, to musisz z pięcioro wyprodukować :)
My w SLD nie znamy słowa patriotyzm. Służymy Moskwie i oficerom KGB :P
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
wred 


Posty: 3609
Wysłany: 2013-10-03, 22:14   

wypijmy //vodka Towarzyszu :D
 
 
Urshana 


Posty: 745
Skąd: Silesia
Wysłany: 2013-10-04, 16:14   

MrSpellu napisał/a:
Termin mamy na 15 marca :)
- o jak fajnie, to dzień urodzin mojej córki, tyle, że rok temu :-)
_________________
Między książkami - próby blogowe
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2013-10-05, 07:28   

Romulus napisał/a:
Jeśli chcesz się włączyć w patriotyczną walkę o ratowanie ZUS, to musisz z pięcioro wyprodukować

My raczej walczymy o budżet. Chlejemy, palimy i rozbijamy się paliwożernymi wózkami :P

Urshana napisał/a:
- o jak fajnie, to dzień urodzin mojej córki, tyle, że rok temu

Mamy silne przeczucie, że będzie chłopak :)

Jachu napisał/a:
My w SLD nie znamy słowa patriotyzm. Służymy Moskwie i oficerom KGB


wred napisał/a:
Towarzyszu :D


Precz komuchy!

wred napisał/a:
wypijmy


... e... socjaliści średniego pokolenia :mrgreen:
_________________
Instagram
Twitter
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Neil Gaiman- blog w polskiej wersji językowej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,37 sekundy. Zapytań do SQL: 14