FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Rafał W. Orkan
Autor Wiadomość
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-01-20, 20:35   Rafał W. Orkan

Myślę, że już powoli można przymierzać się, by miał własny wątek.

Dabliu coraz częściej publikuje. A jego opowiadanka są moim skromnym zdaniem coraz lepsze. No i w "Kochali że strach" to on zwrócił największą uwagę krytyków i był dobrze oceniany. A teraz jeszcze kończy książkę i mam nadzieję że Fabryka ją wyda.
Opowiadanie
Całkiem ciekawy świat się nam kreuje.
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-01-20, 23:42   

Toś mnie, Toudi, zaskoczył :mrgreen:
Bardzo mi miło z tego powodu, ale jeszcze długa droga przede mną. No i ja też mam nadzieję, że wydawnictwo przyjmie książkę; poczekamy zobaczymy. Na razie muszę się uporać z doszlifowaniem tego, a później będę próbował. Może przejdzie.
A póki co, zapraszam na świeżutko utworzonego bloga
Za komentarze się nie obrażę :-)
 
 
Metzli 
Diablica


Posty: 3556
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-01-21, 00:06   

Bloga już zlokalizowałam :mrgreen: Podoba mi się zarówno szata graficzna, jak i treść. Może też za jakiś czas pozostawię tam pewien swój ślad. Generalnie, blog trafił do obserwowanych, taki podglądacz ze mnie :mrgreen:
A tak w ogóle... to cały czas się zbieram, żeby przeczytać twoje opowiadanka, ale jakoś mi tak to ciągle nie wychodzi. Zawsze jest to przekładane na później, ale kiedyś w końcu znajdę na nie czas :D I trzymam kciuki za sprawę z nową książką :)
_________________
Ale to mnie nie wzrusza
W mojej głowie wciąż susza
Bo parasol określa ich byt
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-01-21, 12:28   

Dabliu napisał/a:
Toś mnie, Toudi, zaskoczył :mrgreen:

No ba. Na wątek zasłużyłeś, bo masz pierwsze publikacje za sobą. Miód z moich żył zasługuje na uwagę ze względu na ciekawy świat, jaki powstał na jego użytek. Domyślam się, że jeszcze coś w tym świecie powstanie? Chętnie dowiem się o nim więcej.
Jak powieść się wyklaruje, daj znać i zdradź tajemnice o czym to i jak to się je.
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-01-21, 14:40   

Metzli napisał/a:
Bloga już zlokalizowałam :mrgreen: Podoba mi się zarówno szata graficzna, jak i treść.


Fajnie :-)
Staram się codziennie coś dodawać.

Metzli napisał/a:
Może też za jakiś czas pozostawię tam pewien swój ślad.


Zapraszam :-)

Metzli napisał/a:
A tak w ogóle... to cały czas się zbieram, żeby przeczytać twoje opowiadanka, ale jakoś mi tak to ciągle nie wychodzi. Zawsze jest to przekładane na później, ale kiedyś w końcu znajdę na nie czas :D


Spox :mrgreen: Zachęcam zwłaszcza do opowiadanka z antologii.

Metzli napisał/a:
I trzymam kciuki za sprawę z nową książką :)


Dzięki.

Toudisław napisał/a:
Dabliu napisał/a:
Toś mnie, Toudi, zaskoczył :mrgreen:

No ba. Na wątek zasłużyłeś, bo masz pierwsze publikacje za sobą. Miód z moich żył zasługuje na uwagę ze względu na ciekawy świat, jaki powstał na jego użytek. Domyślam się, że jeszcze coś w tym świecie powstanie? Chętnie dowiem się o nim więcej.
Jak powieść się wyklaruje, daj znać i zdradź tajemnice o czym to i jak to się je.


O ile wydawnictwo to weźmie <tfu, tfu> to jak najbardziej :mrgreen:
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-01-21, 14:43   

Opowiadanie do którego link zamieścił Toudi przeczytałem, nawet się mi spodobało. Co prawda konwencja tamtego świata mnie odrzuca na tyle, by zniechęcić mnie do sięgnięcia w przyszłości po coś dłuższego, którego akcja będzie się w nim działa.
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-01-21, 16:00   

Asuryan napisał/a:
Opowiadanie do którego link zamieścił Toudi przeczytałem, nawet się mi spodobało.


:mrgreen:

Asuryan napisał/a:
Co prawda konwencja tamtego świata mnie odrzuca na tyle, by zniechęcić mnie do sięgnięcia w przyszłości po coś dłuższego, którego akcja będzie się w nim działa.


Wiem, Asu. Ty jesteś konserwatystą :-)
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-01-22, 15:19   

Siem wziąłem i zebrałem wreszcie. :P I coś tam w dodatku napisałem. :P No dziś sobie spokojnie z kawą usiadłem i przeczytałem opowiadania i szorty. Wrażenia? A macie! :P

„Zemsta jednorożca”

Bardzo fajne opowiadanie, z miłą dla czytelnika fabuła, która wciąga i czyta się automatycznie dalsze akapity opowiadania. Bardzo fajny styl, narracja w pierwszej osobie, gdzie narratorem jest nasz główny bohater. Niby taki mięśniak, a mięśniacy kojarzą się z tępymi rębajłami, a tutaj mamy bardzo pozytywnego gościa, który wzbudza nawet sympatię – tak było w moim odczuciu chociażby. Bardzo lubię grę, która nazywała się Arcanum, nie za samą grę ale pomysł na świat, czyli połączenie magii i techniki i tutaj świat oparty jest także na tych dwóch rzeczach co mnie się nadzwyczaj podobało. Z chęcią bym jeszcze zajrzał do świata wykreowanego przez autora, do miasta –jak dobrze zrozumiałem, że to miasto – Vakkerby. Trochę końcówka mi zgrzytała. Nie pamiętnik, który mi się podobał bardzo, ani zakończenie, ale takie przejście bohatera samego, zmiana nastawienia, trochę jakby „na skróty”. Niemniej jednak bardzo pozytywnie i czekam na coś więcej.

„Żertwa”

Opowiadanie które od samego początku zaskakuje pomysłami, no może nie są to jakieś fajerwerki, ale pomysł przedstawienia nadejścia Wiosny, przypadł mi do gustu po prostu. Tak jak i pomysł z Przedwiośniem. Potem trochę gorzej, mamy zestawienie dwóch postaci w stylu „Pinki i Mózg”, czyli debil i inteligentny. Wydaje się to mało oryginalne, ale wnosi trochę humoru do opowiadania. Najbardziej zapadło mi w pamięć dlaczego biesy zostały zdziesiątkowane. Opowiadanie sympatyczne i to chyba z dopiskiem tylko sympatyczne, bo spodziewałem się czegoś więcej.

„Skąd przybywasz?”


Opowiadanie na początku wydawało mi się dość dziwne, trochę chaosu, które pewnie był zamierzony w nim. Przedstawienie obrzędu pewnej specyficznej inicjacji(?), przemiana psychiczna bohatera, uświadomienie sobie pewnych rzeczy, akceptacja jakieś wyższej siły. To opowiadanie przynosi mi na myśl twórczość pewnego pisarza i chyba jest inspirowane właśnie pisarstwem Wolfe’a, mogę się mylić oczywiście, ale takie odniosłem wrażenie. Czy się podobało? Pewnie, ale ono jest inne niż reszta, ale ciągle trzymające poziom. Co się chwali.

Szorty

Sam uważam formę szortów jako utwory na chwilkę, zwięzłe, przejrzyste i mające mocne zakończenie, czasami jakaś pointę. Już parę miesięcy temu zapoznałem się z trzeba zamieszczonymi kiedyś na FiRze szortami autora i każde z nich spełniało moje kryteria. „Syrenka” była magiczna i ostra, „Marsz na Golgotę” mocny i ze strasznym finałem. „O jeden krok za daleko” także miał swoje zalety i mówił o popełnionych błędach, z pozoru niewinnych zabawach i nic nie znaczących decyzjach, które wpływają na losy większej grupy osób, o pomyłkach za które przyjdzie kiedyś zapłacić. Ostatnim szortem jaki czytałem był to utwór zamieszczony w „SFFiH" pt. „Egzorcysta”. Przez cały utwór myślimy, że zakończenie jest znane z góry, a na końcu cała wizja wywraca nam się do góry nogami aby nas zmiażdżyć ostatnim zdaniem. Takie właśnie mają być szorty!


Nie wiem czy jest coś jeszcze... nie mówię o Miód z moich żył które jest a antologii i które czytałem, albo raczej przejrzałem kiedyś w Empiku, kiedyś przeczytam, a po lekturze tych opowiadań szybciej się to stanie. :)
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
  
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-01-22, 16:48   

MadMill, dzięki za tak obszerną opinię :mrgreen: Bardzo mi miło i w ogóle //piwo

A tak BTW był jeszcze debiucik, czyli "Maszyna" w SFFiH 20/2007 - szorcik, choć nietypowy, bo skupiający się głównie na wybrnięciu z mega-pokręconego tematu, jaki był narzucony w konkursie.
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-01-22, 19:16   

Dabliu napisał/a:
Bardzo mi miło i w ogóle //piwo

Na piwo z chęcią się wybiorę. :mrgreen: ;)
Dabliu napisał/a:
A tak BTW był jeszcze debiucik, czyli "Maszyna" w SFFiH 20/2007

Przeoczyłem, znajdzie się kiedyś. ;)

Co do oceny, tak mi wyszło jakoś rozwlekle. :P Teraz sobie uświadomiłem jedną rzecz - nie ma to jak refleks - to co teraz tworzysz to jest właśnie coś co zbliżone jest do "Zemsty jednorożca", tak?
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-01-22, 23:12   

MadMill napisał/a:
Teraz sobie uświadomiłem jedną rzecz - nie ma to jak refleks - to co teraz tworzysz to jest właśnie coś co zbliżone jest do "Zemsty jednorożca", tak?


"Zemsta jednorożca" i "Miód z moich żył" to właśnie części składowe tego czegoś :mrgreen:
W założeniu jest to zbiór opowiadań zmontowany na powieść-mozaikę; taka para-powieść, a właściwie jej pierwsza odsłona. Pierwsza z trzech, jak sądzę (zakończenie całości już wymyśliłem, ale nie jestem pewien jak obszerne wyjdzie w rezultacie całe rozwinięcie), ale myślę, że powinno się to zamknąć w trzech tomach.
Oczywiście, o ile w ogóle zostanie przyjęte przez wydawnictwo.
 
 
grubshy 
Chlod Mego Serca


Posty: 209
Skąd: Ja tutejszy...
Wysłany: 2008-01-23, 00:47   

Skoro Asuryanowi swiat z 'Zemsty jednorozca' sie nie spodobal, bylem prawie pewien, ze mi podpasuje - i nie rozczarowalem sie : ) Naprawde bardzo ciekawie sie to zapowiada.
Milym zaskoczeniem jest tez narracja - co jest o tyle dziwne, ze raczej nie przepadam za pierwszoosobowa.
SPOILER!
Niestety fabula niezbyt mnie porwala. Wiem, ze to tylko krotkie opowiadanie, ale. mialem nieodparte wrazenie, ze to opis questu do BG2 (lacznie ze znalezieniem pamietnika 'Tego Zlego' i bossem do pokonania na koniec).

Mam nadzieje, ze w planowanej ksiazce bedzie lepiej, bo z powodu interesujacego swiata, zapewne sie na nia skusze. Zatem z egoistycznych pobudek, przylaczam sie do trzymania kciukow.
_________________
We are the Dwarfs. You will be decapitated. Resistance is futile.
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-01-23, 01:15   

grubshy napisał/a:
SPOILER!
Niestety fabula niezbyt mnie porwala. Wiem, ze to tylko krotkie opowiadanie, ale. mialem nieodparte wrazenie, ze to opis questu do BG2 (lacznie ze znalezieniem pamietnika 'Tego Zlego' i bossem do pokonania na koniec).

Mam nadzieje, ze w planowanej ksiazce bedzie lepiej


Samo to opowiadanie było dla mnie w zamierzeniu - trochę i niejako przy okazji - swego rodzaju hołdem dla Conana ;) Stąd taka a nie inna kompozycja fabuły. Historia Byhtry ma jednakowoż swoje rozwinięcie i w tym kontekście "Zemsta..." stanowi jedynie coś w rodzaju "akcyjnego" prologu.
Natomiast zamieszczone w antologii opowiadanie "Miód z moich żył", choć umiejscowione w tym samym świecie przedstawionym (i połączone z losami Byhtry - i nie tylko - nadrzędną fabułą pisanej przeze mnie książki), ma jednak zupełnie inną specyfikę, inny nastrój, innych bohaterów, inny styl narracji (tym razem pierwszoosobowy w czasie teraźniejszym - prowadzony przed dwie różne postacie), i totalnie inną, "nie-questową" fabułę. No i dotyka zupełnie innych spraw.

grubshy napisał/a:
z powodu interesujacego swiata, zapewne sie na nia skusze. Zatem z egoistycznych pobudek, przylaczam sie do trzymania kciukow.


Dzięki :mrgreen:
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-01-24, 11:41   

Co do Miodu to faktycznie fabularnie nie powala na kolana. Taka historyjka z trochę banalnym morałem. Ale nie to jest siłą tego opowiadania. Postacie żywe i IMO realistyczne. To nie tylko klony, które inaczej się nazywają, a podobnie zachowują i myślą. Biedak myśli jak biedak, a rozpuszczona smarkula jak rozpuszczona smarkula. Świat pełen barwnych postaci ludzi i bardzo różnorodny, a nie jedna płaszczyzna, po której porusza się bohater. Razem z Zemstą widać, że może być ciekawa mozaika. Zemsta co prawda dzieje się w tym samym świecie, ale klimat jest już inny, bardziej drapieżny i ostry. To się chwali, że dwa opowiadania nie są do siebie podobne.

Dabliu napisał/a:
Oczywiście, o ile w ogóle zostanie przyjęte przez wydawnictwo.

Jakby co będzie się ich bombardować emailami, że chcemy "Orkana". serio serio.
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-01-24, 13:53   

Spoksik :mrgreen:
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-02-02, 23:20   

Jakby kogoś interesiło, to stary-nowy szorcik dodałem :mrgreen:
 
 
MichalD 

Posty: 14
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Wysłany: 2008-04-08, 22:33   

Ja dopiero przedwczoraj przeczytalem "Miod w moich zylach" i...naprawde mi sie podobalo, lecz mimo wszystko wciaz mam wrazenie ze stac Cie na wiecej. To samo uczucie mi towarzyszylo przy "Zemscie Jednorozca".To bylo pierwsze Twoje opowiadanie jakie czytalem, a mimo to czulem pewien niedosyt, (Glowny bohater bardzo przypadl mi do gustu). Na pewno masz swoj wlasny styl, ciekawe pomysly. Czekam na wiecej. :)
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-04-09, 21:29   

MichalD, dzięki :-) Cieszę się, że główny bohater "Zemsty..." przypadł Ci do gustu, bo sporo ponad połowa pierwszej książki o Vakkerby będzie traktowała właśnie o nim. A choć nadal nie mam jeszcze stu procentowej pewności co do ukazania się owej książki na rynku, szanse na jej wydanie nieco wzrosły (pozytywnie przeszła wstępną selekcję i czeka na "klepnięcie" od szefostwa).
 
 
MichalD 

Posty: 14
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Wysłany: 2008-04-10, 23:45   

To sie ciesze bardzo.Zawsze lubilem takich bohaterow w stylu Geralta, Bezimiennego z Planescape,a z literatury nie fantastycznej chociazby Grzesiuk w swojej autobiografii,czyli takich po przejsciach, majacych "cojones" i charakter. Czytam wlasnie Twoje szorty.Pozdrawiam:)
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-04-13, 12:58   

Dabliu napisał/a:
bo sporo ponad połowa pierwszej książki o Vakkerby będzie traktowała właśnie o nim

A ha. A coś więcej :> No i kiedy będziemy mogli ją przeczytać. Nie unikniesz tego bop pewnie z ciekawość cześć ludzi będzie chciała po nią sięgnąć. Świat z tych opowiadań jest bardzo ciekawy ale też bardzo łatwy to spaprania.
Dabliu napisał/a:
pozytywnie przeszła wstępną selekcję i czeka na "klepnięcie" od szefostwa).

No to będzie Gites
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-04-13, 16:07   

Toudisław napisał/a:
Dabliu napisał/a:
bo sporo ponad połowa pierwszej książki o Vakkerby będzie traktowała właśnie o nim

A ha. A coś więcej :>


Za wcześnie na takie rzeczy :P

Toudisław napisał/a:
No i kiedy będziemy mogli ją przeczytać.


A skąd ja mam takie rzeczy wiedzieć? Nawet gdybym miał umowę w ręku i zakończoną redakcję, to byłby pewnie kłopot z odpowiedzią na to pytanie. Natomiast w obecnej sytuacji jestem jeszcze na etapie "czy będzie", a nie "kiedy będzie"... :-P

Toudisław napisał/a:
Świat z tych opowiadań jest bardzo ciekawy ale też bardzo łatwy to spaprania.


W jakim sensie?
 
 
Toudisław 
Ropuszek

Posty: 6077
Skąd: Z chińskiej bajki
Wysłany: 2008-04-13, 17:52   

Dabliu napisał/a:
W jakim sensie?

w takim sensie, że z złożonego ciekawego świata może wyjść nieciekawy, nielogiczny chaos. Nie pierwszy raz dobry pomysł poszedłby w diabli przez niedopracowanie lub przesadę i powstał potworek.
 
 
andy
[Usunięty]

Wysłany: 2008-04-13, 18:10   

Hmm, wyślij kotzurowi "szczotkę" to się ustosunkuje. Nie obiecuję oczywiście, że recka będzie prawomyślna - nie mój preferowany gatunek, ale podobno każda a szczególnie złośliwa krytyka autora cieszy :mrgreen:
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-04-13, 18:50   

Toudisław napisał/a:
Dabliu napisał/a:
W jakim sensie?

w takim sensie, że z złożonego ciekawego świata może wyjść nieciekawy, nielogiczny chaos. Nie pierwszy raz dobry pomysł poszedłby w diabli przez niedopracowanie lub przesadę i powstał potworek.


A, no to się dożyje, się zobaczy :mrgreen:

A z ciekawości, o jakich konkretnie światach (z jakich książek) mówisz?

andy napisał/a:
Hmm, wyślij kotzurowi "szczotkę" to się ustosunkuje.


"Szczotkę"? Z kontekstu coś mi świta, ale logicznie nie nadążam... :oops: Jaka szczotka?

andy napisał/a:
Nie obiecuję oczywiście, że recka będzie prawomyślna



Niczego takiego nie oczekuję :P

andy napisał/a:
nie mój preferowany gatunek



Nie preferujesz fantastyki? ;)
Chyba że chodzi Ci o podgatunek... Jeśli tak, to byłbym ogromnie wdzięczny za wyjaśnienie mi, jaki to podgatunek. Bo jak mnie czasem znajomi pytają, to nie wiem co im odpowiedzieć i zaczynam się plątaczyć w zeznaniach.

andy napisał/a:
ale podobno każda a szczególnie złośliwa krytyka autora cieszy :mrgreen:


Oczywiście :-P
 
 
MadMill 
Bucek


Posty: 5403
Skąd: hcubyw ikleiw
Wysłany: 2008-04-13, 19:00   

Toudisław napisał/a:
w takim sensie, że z złożonego ciekawego świata może wyjść nieciekawy, nielogiczny chaos. Nie pierwszy raz dobry pomysł poszedłby w diabli przez niedopracowanie lub przesadę i powstał potworek.

Ale to wszędzie i każdy autor może się w to wpakować. Nie ma reguły. ;)
Dabliu napisał/a:
Chyba że chodzi Ci o podgatunek... Jeśli tak, to byłbym ogromnie wdzięczny za wyjaśnienie mi, jaki to podgatunek. Bo jak mnie czasem znajomi pytają, to nie wiem co im odpowiedzieć i zaczynam się plątaczyć w zeznaniach.

science-fantasy-fiction czy jakoś tak. ;P
Dabliu napisał/a:
"Szczotkę"? Z kontekstu coś mi świta, ale logicznie nie nadążam... :oops: Jaka szczotka?

A to zależy czy do zębów czy do włosów. ;) Tekst przed korektą z tego co wiem. ;P
_________________

"Życie... nienawidź je lub ignoruj, polubić się go nie da."
Marvin
  
 
 
andy
[Usunięty]

Wysłany: 2008-04-13, 19:15   

Dabliu napisał/a:
Szczotkę"? Z kontekstu coś mi świta, ale logicznie nie nadążam... :oops: Jaka szczotka?

Kiedyś się tak określało to co szło do przeczytania lub korekty . Cuś się zmieniło? W sumie nie musisz, ale ... Na pewno nie wycieknie.
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-04-13, 19:24   

MadMill napisał/a:
Dabliu napisał/a:
Chyba że chodzi Ci o podgatunek... Jeśli tak, to byłbym ogromnie wdzięczny za wyjaśnienie mi, jaki to podgatunek. Bo jak mnie czasem znajomi pytają, to nie wiem co im odpowiedzieć i zaczynam się plątaczyć w zeznaniach.

science-fantasy-fiction czy jakoś tak. ;P


O, fajnie; mnie się podoba :mrgreen:

andy napisał/a:
Dabliu napisał/a:
Szczotkę"? Z kontekstu coś mi świta, ale logicznie nie nadążam... :oops: Jaka szczotka?

Kiedyś się tak określało to co szło do przeczytania lub korekty.


No to kontekst poprawnie rozgryzłem, ale z samym określeniem chyba się jeszcze nie spotkałem. No, może kątem ucha... ;)

BTW, kotzurze, jaki gatunek preferujesz?
 
 
andy
[Usunięty]

Wysłany: 2008-04-13, 19:45   

Dabliu napisał/a:
BTW, kotzurze, jaki gatunek preferujesz?

Hard SF, ale dobrą fantasy też nie pogardzę :)
 
 
Dabliu 


Posty: 834
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2008-04-13, 19:56   

andy napisał/a:
Dabliu napisał/a:
BTW, kotzurze, jaki gatunek preferujesz?

Hard SF, ale dobrą fantasy też nie pogardzę :)


Ale Star Wars też czytujesz, a to przecież Space Opera w wydaniu Science Fantasy właśnie... :-P
 
 
Ł 
dziura w niebycie


Posty: 4474
Skąd: fnord
Wysłany: 2008-04-14, 15:35   

Mnie się właśnie kończy okienko w zajęciach, które wypełniłem lekturą ""Miodu...." (Empik niedaleko uczelni :mrgreen: ) stąd szybkie wrażenia. Bardzo ładnie nawiązana i rozwiązana fabuła, prosto ale z pomysłem. Parę razy coś mi średnio podeszły sformułowania np. cytując z pamięci "patrzyłem jak złodziej, który planuje napad" (złodziej zazwyczaj kradnie tak, że nie widać, to bandyta, chuligan robi rozbój ;) ). Główny wątek ujęty bardzo zręcznie i sugestywnie, choć chyba przemiana w myśleniu głównego bohatera zaszła za szybko. Ale ogólnie językowo i fabularnie - dobra rzecz.

Za ta świat. Nie wiem czy grałeś w Planescapa szczególnie cRPG, ale ja przynajmniej wypatrzyłem tyle zbieżności...
- naznaczony bliznami wyjątkowy główny bohater.
- 'odmieniona' główna postać żeńska.
- Kostnica i Krematorium jako miejsce akcji.
- nazewnictwo dzielnic.
- i w ogóle sam świat przypominający klimatem i konstrukcją Sigil.
Oczywiście prócz tego jest jakiś XIX wiek, zindustrializowana magia, ale jednak, jednak - podobieństwa aż nadto. Naprawdę miejscami musiałem zatrzymywać się w lekturze i wspominać, jak grałem w tego zacnego cRPGa, a zbieżności jest tyle, że nie wierzę, że Ty tej gry też nie ruszałeś. Z jednej strony udało Ci się stworzyć ten sam naprawdę mocny klimat - z drugiej - mógłbyś się pokusić o jakieś większe innowacje, żeby ta bezpośredniość tak nie atakowała z każdej strony.

Pierwszy kontakt z autorem zaliczam do jak najbardziej udanych i czekam na więcej dłuższych tekstów (opowiadania jakoś ciężko mi zaczynać). Reszty tekstów z antologii nie ruszałem, oprócz przeczytania notek autobiograficznych. ; )
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Neil Gaiman- blog w polskiej wersji językowej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 13