Tak mnie naszła myśl, że chyba na tym wygodniej pornuchy się oglada
I się wydało po co mi to
Plus to tańsza alternatywa dla lapka kiedy matka mnie męczy o Skype
_________________ All the ways you wish you could be, that's me.
I look like you wanna look.
I fuck like you wanna fuck.
I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.
W końcu zakupiłem AINOL Aurora I, za 300zł, 1GB ramu, 8GB wbudowanej pamięci, 1.2Ghz, HDMI i SPI.
Dodatkowo miało toto dobre opinie w necie wiec, moim zdaniem, sensowne. Kurier dowiezie to zobaczymy
Znajomy prowadzący firmę ze sprzętem komputerowym proponował mi takie cuś:
http://www.komputronik.pl...Tab_MM1001.html
za 500zł, ale przekraczało to mój budżet. Jakby ktoś chciał to mogę dać namiary na gościa
_________________ All the ways you wish you could be, that's me.
I look like you wanna look.
I fuck like you wanna fuck.
I am smart, capable, and most importantly, I am free in all the ways that you are not.
Wpadło trochę dodatkowej kasy i chciałbym tanim sumptem kupić laptopa do pracy, ale jeśli udźwignie mi jakąś grę, to się nie pogniewam, a nuż zagram w "Pillars of Eternity" czy "Torment: Tides of Numenera". Powiedzmy, że chcę na to przeznaczyć maksymalnie 2 tysiące złotych.
Znalazłem na Grouponie coś takiego i wygląda spoko, choć procesor jest AMD (ale 4x2,9GHz), a grafika to Radeon, a nie GeForce. Ale dysk spory, dużo RAM-u, karta graficzna nie jest zintegrowana...
Nie jestem tym zachwycony. ADM, Radeon, dysk twardy...
Cóż, raczej do 2k nie dostaniesz nic lepszego, jednak ja wolałem dołożyć (tak do 2,5).
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Czy zacząłem post od słów "znalazłem coś zachwycającego"? ;->
Tak jak mówię, chcę się zmieścić w dwóch tysiącach i gry nie są priorytetem, ewentualnie zagram w którąś z dwóch wymienionych, a i to niekoniecznie. A na nie powinien wystarczyć...
Jeżeli chodzi o samą pracę to wybór niezły, AMD Quad-Core A10-5745M ma moc porównywalną do i5 4200U a wbudowana karta graficzna HD 8610G jest na pewno lepsza od tej wbudowanego w i5, coś ma poziomie GeForce GT 620M.
E co do gier jest tragicznie, kilka przykładów:
Risen 3: Titan Lords na niskich detalach 21 fps
BioShock Infinite na niskich 25,4 fps
The Elder Scrolls V: Skyrim low 1280x720 24.7 fps
med. 1366x768 16.9 fps
high 1366x768 10.5 fps
Może poszukaj okazji na Amazonie?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Jeżeli chodzi o samą pracę to wybór niezły, AMD Quad-Core A10-5745M ma moc porównywalną do i5 4200U (...)
Jest wyraźnie słabszy, o jakieś 12%. A karta graficzna to mielizna. Jak na taką kasę, baaardzo przeciętnie.
Półtora roku temu kupiłem żonie nową Toshibę z i3-3120 (15% mocniejszy) i Radkiem 7610M (100% mocniejszy) za 1850 złotych na Allegro. I tam (no, w tę deseń) też bym szukał laptopa.
Zamierzam kupić sobie laptopa do pracy, ale takiego, aby i Wiedźmin, i GTA V poszły na detalach trochę lepszych niż średnich. Czy taki komputer mi wystarczy: http://www.euro.com.pl/la...cB&gclsrc=aw.ds ?
Czy polecacie jakiś wyraźnie lepszy w cenie do 3.000 zł?
Ok, widzę, że wkleiłem nie do końca ten komputer, o który mi chodziło - ten model, który mam na oku ma 8 gb pamięci zamiast 4 i dysk SSD, reszta chyba bez zmian. Patrząc na wymagania minimalne wydaje mi się, że Wiedźmin powinien pójść bez problemu, ale pewności nie mam, bo moje zainteresowanie sprzętem komputerowym wygasło, kiedy jeszcze najlepsze maszyny miały procesory z jednym rdzeniem. Teraz te wszystkie cyferki niewiele mi mówią.
Chyba że masz na myśli pierwszą część "Wiedźmina", inaczej nie ma szans. Ta karta graficzna jest o wiele za słaba. Laptopa na "Dziki Gon" zapewne nie kupisz poniżej 5000.
E no, nie przesadzajmy, kolega kupił tego laptopa: http://www.elektronicznys...m-dvd-noos.html , tylko że za nawet niższą cenę (~3.800 zł) i Wiedźmin śmiga mu bez żadnych problemów na każdych ustawieniach oprócz ultra (hiperrealistyczne włosy i tym podobne pierdoły). Ale karta faktycznie przydałaby się lepsza, więc zwiększam budżet i myślę o tym: http://www.euro.com.pl/la...Xw&gclsrc=aw.ds
No ok, przesadziłem. Niedawno sam mówiłem o szukaniu okazji, więc masz rację. Ale, jak widzisz, w tym przypadku okazja to 3000+. Dopiero taki lapek ma np. GF-a GTX 960M.
Chyba że masz na myśli pierwszą część "Wiedźmina", inaczej nie ma szans. Ta karta graficzna jest o wiele za słaba. Laptopa na "Dziki Gon" zapewne nie kupisz poniżej 5000.
Te wymagania wieśka to była jednak tylko reklama, widziałem w necie filmik jak śmiga na zintegrowanym układzie graficznym w procku AMD, odpowiedni komputer można złożyć za 1500zł.
Oczywiście ustawienia minimalne:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=WvUu-MHZxMg[/youtube]
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Jeżeli ktoś zamierza kupić nowego (nowego używanego w tym wypadku) kompa za taką kasę tylko w celu uruchomienia "W3" na minimalnych detalach, proszę bardzo. Dla mnie to pozbawione sensu. Zważywszy na fakt, że wchodzimy tu w pułap cenowy konsol, a jeśli już, to je się kupuje dla jednej gry, którą będzie można dodatkowo uruchomić ze znacznie lepszą wydajnością.
Jeżeli ktoś zamierza kupić nowego (nowego używanego w tym wypadku) kompa za taką kasę tylko w celu uruchomienia "W3" na minimalnych detalach, proszę bardzo. Dla mnie jest to pozbawione sensu.
Ale ja nie o tym, po prosu obalam mit o wymaganiach wiedźmina. Miało by super ale obniżono wymagania tak jak ktoś tu już pisał.
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Jeżeli ktoś zamierza kupić nowego (nowego używanego w tym wypadku) kompa za taką kasę tylko w celu uruchomienia "W3" na minimalnych detalach, proszę bardzo. Dla mnie to pozbawione sensu. Zważywszy na fakt, że wchodzimy tu w pułap cenowy konsol, a jeśli już, to je się kupuje dla jednej gry, którą będzie można dodatkowo uruchomić ze znacznie lepszą wydajnością.
Nie jestem w stanie przekonać się do żadnej konsoli. Miałem jakiś czas xboxa, grałem sporo na ps3 - nie chwyciło, nie trawię padów, lubię być blisko monitora. Nowego laptopa i tak potrzebuję do pracy, więc dorzucę już ten tysiąc, aby mieć możliwość grac jakiś czas w nowe gry (nie tylko Wiedźmina). Poza tym po dłuższym researchu jestem bliski przekonania, że na tym lenovo, które podałem ostatnio Wiedźmin pójdzie nie na minimalnych, ale co najmniej na średnich detalach, a bardzo możliwe, że na wysokich.
Z twoją pensją kupujesz lapka za 4000? Faktycznie rynek pecetów się kończy
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Z twoją pensją kupujesz lapka za 4000? Faktycznie rynek pecetów się kończy
hmmm ?
nie mylisz mnie z kimś (np. z Tomaszem) ?
4 klocki to kwota jaką mogę wydać na komp do grania (proponowałem stacjonarny - ale M. stwierdziła że nie mamy miejsca) - ja jestem na etapie Skyrima... w ciągu ostatnich 10 lat grałem kilka ,może z 10 razy w CIV4, dawno temu w Morrowinda, i w chyba w COD (albo tą drugą - 2 WŚ, (grasz chyba niemcem, amerykańcem i ruskim) i niedawno kupiłem sobie Skyrima, i Bioshocka(ale BSH dopiero zacząłem i odłożyłem na później - najpierw pogram w SKY)
M. więcej gra - ale głównie na konsoli - choć ostatnio uległa namowom rodziny i zaczęła grać w WOWa... i to w sumie jest powodem zakupu.
Ja natomiast po studiach, od razu wskoczyłem na kierownicze stanowisko z czterokrotnością średniego wynagrodzenia...
oprócz "normalnej" roboty, dorabiam w biurze księgowym, a w lipcu w każdy łikend jestem po pachy zarobiony. Jutro idę na 14 i przewiduje że wrócę nie wcześniej jak 2:00.
A może nie zrozumiałem sarkazmu?
_________________ Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Gwoli ścisłości, to nie będzie komp do gier, tylko laptop, na którym z powodzeniem pójdą nowe gierki. Ze swoją kartą GF 950M lub 960M na "WoW-a" aż za mocny. Na samego "Skyrima" podobnie. Jeśli jednak planujesz inne tytuły, nowsze i bardziej wymagające, lepsza karta będzie nadążać za nimi dłużej. Na tej stronie - http://www.notebookcheck.pl/ - możesz sprawdzić moc każdego układu graficznego, np. na "Wiedzminie" (30 fps - można grać, 40 fps - można grać swobodnie). Powyższe karty są niezłe, ale dopiero 960M otwiera prawdziwie wyższy pułap. Jeśli jednak nie planujesz aż takich eskapad, zadowól się grafiką gorszą nawet od 950M.
Dalej solidny proc (dobry i5 lub jakiś i7) i co najmniej 8GB RAM-u (4 dadzą radę, ale bez szału i warto myśleć przyszłościowo). 8GB to dzisiejszy standard, w świecie, gdzie uruchamia się na raz wiele aplikacji, często bardzo pamięciożernych (Photoshop, Corel itp, a i sama przeglądarka wrzuca coraz więcej do pieca).
Jednak najmniej przemyśliwanym komponentem jest dysk twardy. Ludzie kupują pojemne HDD-ki, bo stoją za nimi duże liczby. Ale mniejsza prędkość. System i aplikacje zainstalowane na dysku SSD dostępują do danych o 1/3 szybciej, co jest odczuwalne w trakcie użytkowania. System ładuje się błyskawicznie, gry ładują się stosunkowo szybko. Dlatego, jeśli kupujesz dzisiaj kompa, musisz mieć dysk SSD. To nie jest kwestia negocjacji. Jako że takie twardziele są mniejsze (z reguły 128-256GB), warto mieć też HDD (500-1000GB) jako drugi dysk na statyczne pliki. Przy 128 musiałbyś oszczędzać, zainstalowałbyś system, większą grę, jedną lub dwie aplikacje klasy Photoshopa i nie korzystałbyś już z niczego więcej (pomijam przeglądarkę itd). Dlatego najlepszym wyjściem jest 256 SSD + 500 HDD.
Powiedzmy sobie prawdę - prędzej czy później i tak przesiądziesz się na 500 SSD, więc po co zwlekać? (sam mam 500 + 250 oba SSD, zewnętrzny 1 Tera HDD).
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?
MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.
Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum