Trojanie, różne smaki mają ludzie. Ja, dla naprzykładu, na dowolne pierogi (tak, te z kapustą i grzybami też) sypię cukier puder (tylko taki akceptuję). Gdyż tak lubię. I mam głęboko gdzieś, że ktoś się krzywi i do biedaków zalicza.
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
Tak samo placki ziemniaczane - ja jadam tylko z cukrem, a Zła tylko ze śmietaną. Kwestia regionu?
Zdarzało mi się jeść obie wersje. I jeszcze trzecią - z pieprzem. Tę ostatnią lubię najbardziej.
_________________ Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Placki ziemniaczane z cukrem są dla mnie mocno bleh, podobnie jak makaron na słodko.
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
Ale kiszona z cukrem ... [...]Słodycze dla ubogich.
Słodycze? Widać żeś całkowity ignorant w tym temacie w stylu "nie wiem, ale i tak się wypowiem". Jak wspomniałem wcześniej, tego cukru nie sypie się nie wiadomo ile - to nie tyle jest słodkie, co po prostu mniej kwaśne. Niektórzy w tym celu płuczą kiszoną kapustę, niektórzy zaś dodają odrobinę słodkości. Ale pewno nigdy nie słyszałeś o czymś takim jak równoważenie smaku...
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Taka Coca Cola to też kwas + cukier, ja oczywiście wolę sauté ale już w surówce jak najbardziej ten cukier pasuje
_________________ Sens nie jest aprioryczną strukturą obecności, lecz ruchem rozplenienia, efektem gry różnicy i powtórzenia
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Mi jakbyście nie godoli,
Kiszona kapusta z cukrem kojarzy się z siermieznymi stołówkami szkolnymi/wczasowymi/kolonijnymi
gdzie kuchara jak slodzila to nie dla "zrównoważonego" smaku,
a po to żeby było słodkie, bo po to się słodzi.
Natomiast co do biedy, na offence
po prostu skojarzyły mi się kiedyś czytane wspomnienia powojenne, i określenie chleba z cukrem i margaryna jako czekolady dla ubogich.
Chleba z cukrem i margaryną nie kojarzę, ale ze śmietaną i cukrem jest zajebisty - to zresztą kolejny ze smaków mojego dzieciństwa
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Jak byłam mała to często zajadałam się chlebem z masłem i cukrem albo z margaryną zamiast masła. Czy to było spowodowane biedą to nie wiem i jakoś do tej pory do kawy jem chleb z masłem i cukrem
Uwielbiam też ciasto drożdżowe lub chałkę z masłem i solą.
Słyszeliście/braliście kiedyś mumio?
Nie brzmi jak typowe mambo jambo ale się wacham
_________________ Sens nie jest aprioryczną strukturą obecności, lecz ruchem rozplenienia, efektem gry różnicy i powtórzenia
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Nigdy, i dlaczego w tym wątku? On miał być o wegeżarciu a nie mambo jambo, dżisas.
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
Nigdy, i dlaczego w tym wątku? On miał być o wegeżarciu a nie mambo jambo, dżisas.
Bo usłyszałem od babki która od 2 miesięcy stara się nie jeść mięsa
Skojarzenie
_________________ Sens nie jest aprioryczną strukturą obecności, lecz ruchem rozplenienia, efektem gry różnicy i powtórzenia
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
Nie musisz wierzyć wszystkim, którzy starają się nie jeść mięsa od dwóch miesięcy.
_________________ Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
To zabawne, ogólnie jestem sceptykiem ale koleżanka powiedziała że jej tata ma schorowanego pieska, starego, już nie chodzi bo dwie łapy ma bezwładne, tata go na rękach wyprowadza a właściwie wyprowadzał bo od miesiąca podawali mu ten preparat i odzyskał władzę w łapach
Psów nie dotyczy efekt placebo
Oczywiście to może być zupełny przypadek, rok temu wypłukałem usta jakimś białym olejem, podobno bardzo zdrowym i przez 2 tygodnie wyłem z bólu. Wszystko wskazywało na to że przyczyną był ten olej ale teraz po roku okazało się że to zgorzel
_________________ Sens nie jest aprioryczną strukturą obecności, lecz ruchem rozplenienia, efektem gry różnicy i powtórzenia
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"?
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.
Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
_________________ Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum