FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Seriale gały widziały...
Autor Wiadomość
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2017-08-10, 20:18   

W pełni się zgadzam z Szanownym Przedpiszcą :-) A swoją drogą czy kiedykolwiek mieliśmy inne zdanie? ;)
Został mi tylko finałowy odcinek... Chętnie obejrzałbym ciąg dalszy :-)
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2017-08-10, 21:59   

Też mi się podobał. Niezła intryga i świetny Jason Bateman w dramatycznej roli. Aczkolwiek potencjału tu na wiele sezonów nie widzę. Całe szczęście. Mam nadzieję, że nie tylko dla mnie.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2017-08-10, 22:29   

A ktoś tu napisał o wielu sezonach? :-P Ze dwa, albo i trzy... why not? :-)
 
 
marjarkasz

Posty: 202
Wysłany: 2017-08-11, 11:32   

ASX76 napisał/a:
A swoją drogą czy kiedykolwiek mieliśmy inne zdanie? ;)


Nie pomnę, chyba nie :)


ASX76 napisał/a:
A ktoś tu napisał o wielu sezonach? :-P Ze dwa


Na drugi potencjał chyba jest.

Suits 7 sobie oglądam nie bardzo wiedząc po co.
Dopiero połowa drugiego odcinka a już głupot co niemiara.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2017-08-11, 21:08   

marjarkasz napisał/a:
Suits 7 sobie oglądam nie bardzo wiedząc po co.
Dopiero połowa drugiego odcinka a już głupot co niemiara.

Nadrobiłem dziś. W sumie zdania nie zmieniam - serial się wypalił w piątym sezonie. Da się to oglądać - jest parno, kieliszek zimnego wina, niezobowiązująca rozrywka na piątkowy wieczór. Ale mógłby się już skończyć.
Aczkolwiek nie przypinam się do głupot - ten serial to lajcik, gdyby się skupić na jego braku realizmu to już w pierwszym sezonie należałoby przestać oglądać. :)

"Gomorra" - drugi sezon po pięciu odcinkach jest niezły, ale trochę mu brakuje do pierwszego. Może w kolejnych epizodach się rozbuja. Mimo to obejrzę sezon trzeci. Postanowiłem się nie przejmować książką i brakiem książkowej epiki. Zanurzyłem się brudny, mroczny świat neapolitańskiej mafii i jest dobrze. Jeśli ktoś potrzebuje realistycznej, mrocznej i gęstej produkcji to "Gomorra" jest w sam raz: https://www.youtube.com/w...a8G2nvA37g2m6MA
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2017-08-11, 21:50   

Toż pewnie, że się rozbuja... //pacnij
 
 
adamo0 
Gentleman


Posty: 1575
Wysłany: 2017-08-12, 08:39   

Trochę tak, ale nie aż tak bardzo. Na drugim sezonie już trochę się nudziłem.

Drugi odcinek The Sinner za mną i dalej mi się podoba. Nie jest to nic wybitnego, ale fabuła ciekawie się rozwija.

Skoro tak polecacie to wezmę się też za Biuro szpiegów. Ile to sezonów? Dwa?
_________________
Ignoti et Quasi Occulti
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2017-08-14, 20:32   

adamo0 napisał/a:


Skoro tak polecacie to wezmę się też za Biuro szpiegów. Ile to sezonów? Dwa?


3, na obecną chwilę. Za to tylko po 10 odcinków w sezonie.
 
 
bimali1 


Posty: 751
Wysłany: 2017-08-16, 10:29   

Zachęcony przez czcigodnych przedmówców, sięgnąłem po "Ozark", i bardzo dobrze. Serial ciekawy, klimatyczny, wciągający, z nienarzucającą się muzyczką w tle. Obejrzałem w całości i jest to moje pierwsze interesujące trafienie od czerwca, kiedy to skończyłem "Amerykańskich bogów".
_________________
no i jestem
widzisz jestem
nie miałem nadziei
ale jestem
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2017-08-16, 17:16   

"Gomorra" - obejrzałem do końca 2 sezon. Było świetnie, ale słabiej niż w sezonie pierwszym. W zasadzie najbardziej mi przeszkadzało ciągłe trzymanie się poziomu ulicy. Ale było to uzasadnione scenariuszowo i w zasadzie do przewidzenia od finału pierwszego sezonu. Zatem wybaczam. Zastanawiam się, czy sezon trzeci podniesie akcję na wyższy poziom. Bo jednak ciągłe oglądanie tego, jak się bohaterowie zabijają na ulicach neapolitańskiego Secondiliano jest, na dłuższą metę, trochę nużące.

Patrząc z perspektywy dwóch sezonów, to głównym bohaterem tego serialu pozostaje Gennaro. W zasadzie to mógłby być serial o nim. Od głupiego synalka bossa po godnego następcę ojca. To jedyny bohater, który dojrzewał przez cały serial, zmieniał się. Mądrzał. Ciro też początkowo, ale on nie przebił się wyżej niż Gennaro. Został na ulicy. Z kolei don Pietro musiał na ulicę wrócić z wyżyn i ponownie walczyć o władzę. I tak naprawdę tylko Gennaro awansował na kolejne poziomy. Ciekawe, co szykują scenarzyści na sezon trzeci, skoro tak wiele się już rozstrzygnęło.

Do tego serial jest nieprzewidywalny, brutalny i nie oszczędza ani bohaterów, ani widzów.

"The Last Tycoon" - wspominałem o tym serialu chyba w zeszłym roku, kiedy Amazon wypuścił swoje "zerowe" odcinki, aby testować widzów, który serial lepszy. Ten wygrał. To spokojna, stylowa produkcja osadzona w Hollywood w latach 30-tych XX wieku. Jest to adaptacja (lub oparta na motywach) niedokończonej powieści Francisa Scotta Fitzgeralda pod tym samym tytułem. Bohaterem jest Monroe Stahr uwielbiany producent filmowy, po osobistej tragedii. W tej roli Matt Bomer. Partneruje mu świetny Kelsey Grammer jako jego szef i partner. Śliczna Lily Collins jako córka szefa, młoda i ambitna oraz Dominique McElligott, jako ukochana głównego bohatera. Fabuła nie jest wypełniona akcją i dlatego może nie przypaść do gustu każdemu. Wątki rozwijają się konsekwentnie, ale niespiesznie. Dopiero pod koniec (w 8 odcinku) robi się "gęściej". Dla mnie to nie zarzut, bo taka spokojna i stylowa opowieść przypadła mi do gustu. A serial liczy zaledwie 9 odcinków. Zapewne będzie kontynuacja.
https://www.youtube.com/watch?v=ssKlxaFi4Z4
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2017-08-16, 19:53   

bimali1 napisał/a:
Zachęcony przez czcigodnych przedmówców, sięgnąłem po "Ozark", i bardzo dobrze. Serial ciekawy, klimatyczny, wciągający, z nienarzucającą się muzyczką w tle. (...)


Będzie drugi sezon. :-)
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2017-08-18, 16:23   

"The Defenders" - dziś premiera, tylko 8 odcinków. "Wciągnąłem" wszystkie za jednym posiedzeniem. Dałem 9/10 i tylko ostatnia scena powstrzymała mnie przed daniem 10 za najlepszy serial superbohaterski. Co za brak odwagi ze strony twórców. Generalnie było świetnie. Jedyna rzecz do której przyczepiłbym się "na świeżo" to ta superbohaterska, komiksowa miłość do miasta. I gadka o niej. Biorę to już z dobrodziejstwem inwentarza, bo przecież jakiś cel musi bohater posiadać. Ale te gadki zawsze mnie osłabiają.

Poza tym, nie rozumiem marudzenia na ten serial. Podobało mi się wszystko, a najbardziej bohaterowie. Każdy miał już własny serial, więc nie trzeba było ich przedstawiać widzom. Trzeba było ich przedstawić sobie nawzajem. :) I to było niezłe. Nie sam sposób przedstawienia, bo ten można było przewidzieć od początku (nitki różnych "śledztw" zbiegające się w jednym punkcie). Ale to, co działo się później. Było to też konsekwencją tego, że bohaterowie nie stracili niczego ze swojej "zwyczajności". Ich zbiorową zaletą jest to, że byli to zwykli ludzie, którzy posiadają nadnaturalną cechę. Ale mimo wszystko, pozostają zwykłymi ludźmi. Żadni tam stratedzy, mylą się, mają wady - super pięść nie dodaje im mądrości :) Są do pokonania i to łatwego. Przynajmniej na początku. Przy tym pozostają wobec siebie nieufni, a nawet drą z siebie łacha: żarty z gadek Iron Fista, czy sarkastyczne komentarze Jessiki.

Lepsze to, niż picusie glancusie z MCU. Dobry przykład: bohaterowie muszą dostać się na miejsce akcji, ale jednocześnie muszą się ukrywać. Co robić, skoro do pokonania jest kilkadziesiąt przecznic, tropi cię policja więc nie możesz rzucać się w oczy. Rozwiązanie wydaje się niby żartobliwe, ale w gruncie rzeczy pasuje do normalności głównych bohaterów. Przy tym nie mu to mrugania do widza i uciekanie w żart, czy ironię, jak w "Avengersach". Obrońcy stąpają twardo po ziemi. :) Warto wspomnieć o Sigourney Weaver - była świetna, choć chyba nie do końca wykorzystano potencjał jej postaci.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
bimali1 


Posty: 751
Wysłany: 2017-08-18, 19:29   

Romulus napisał/a:
tylko 8 odcinków. "Wciągnąłem" wszystkie za jednym posiedzeniem


Prawie osiem godzin siedziałeś i oglądałeś serial o komiksowych bohaterach ?!
_________________
no i jestem
widzisz jestem
nie miałem nadziei
ale jestem
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-08-18, 19:49   

bimali1 napisał/a:
Romulus napisał/a:
tylko 8 odcinków. "Wciągnąłem" wszystkie za jednym posiedzeniem


Prawie osiem godzin siedziałeś i oglądałeś serial o komiksowych bohaterach ?!


Daj Romkowi serial, a go obejrzy.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2017-08-18, 20:00   

bimali1 napisał/a:
Romulus napisał/a:
tylko 8 odcinków. "Wciągnąłem" wszystkie za jednym posiedzeniem


Prawie osiem godzin siedziałeś i oglądałeś serial o komiksowych bohaterach ?!

Piątek po urlopie okazał się bardzo przyjazny. :) Żaden termin nie wisiał nad głową, wszystko co powinno być zrobione, zostało zrobione przed urlopem. Doszedłem do wniosku, że nie ma co spinać pośladków i przygotowywać spraw na październik już teraz, poczekają tydzień, nic się nie stanie. :)

"Get Shorty" - był kiedyś film, całkiem sympatyczny, z Johnem Travoltą. Oparty na powieści Elmora Leonarda. Serial też jest częściowo na niej oparty. Film był sympatyczny, ale serial startuje z poziomu bardzo średniego. Fabuła koncentruje się na podrzędnym gangsterze, który odkrywa w sobie pasję do filmów i zapragnie zostać ich producentem, za pieniądze szefowej wsiowej mafii. W trakcie premiery wyemitowano od razu trzy odcinki, każdy po niemal godzinie. Mimo że przeciętne, mam coś w sobie i może dam szansę. Sezon ma liczyć 10 odcinków więc niemal 1/3 mam już za sobą. Niemniej, jeśli pojawią się ciekawsze nowości to mogę odpuścić. https://www.youtube.com/watch?v=65aFJc0aT04
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2017-08-19, 00:04   

bimali1 napisał/a:
Romulus napisał/a:
tylko 8 odcinków. "Wciągnąłem" wszystkie za jednym posiedzeniem


Prawie osiem godzin siedziałeś i oglądałeś serial o komiksowych bohaterach ?!

Ja też i chociaż nie jestem tak hurraoptymistyczny w odbiorze jak Imperator, to nie uważam tego czasu za zmarnowany.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-08-19, 04:23   

Tixon napisał/a:
bimali1 napisał/a:
Romulus napisał/a:
tylko 8 odcinków. "Wciągnąłem" wszystkie za jednym posiedzeniem


Prawie osiem godzin siedziałeś i oglądałeś serial o komiksowych bohaterach ?!

Ja też i chociaż nie jestem tak hurraoptymistyczny w odbiorze jak Imperator, to nie uważam tego czasu za zmarnowany.

Witajcie w klubie. Też za jednym zamachem obejrzałem całość. Zarwałem co prawda nockę, dopiero co skończyłem oglądać, ale nie żałuję :mrgreen:
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
Cintryjka 

Posty: 1841
Wysłany: 2017-08-19, 10:42   

A ja obejrzałam wczoraj 2 odcinki i mam na weekend:) Rany, oczy by mi odpadły, jakbym miała oglądać 8 epów pod rząd.
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2017-08-19, 18:52   

"BoJack Horseman" - oglądam trzeci sezon i jestem kupiony na całego. Nie lubię seriali animowanych, ale ten wart jest uwagi i czasu.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-08-19, 22:06   

Co do ostatniej sceny Defenders, tej po napisach w 8 odcinku - "Punisher" zapowiada się bardzo ciekawie.
___

Popr
T
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2017-08-22, 17:47   

Czy tylko ja oglądam trzeci sezon "Twin Peaks" i czy tylko ja jestem nim znudzony? Czasami wręcz boleśnie. Ale wciąż miewa ten serial momenty, które wyrywają z odrętwiałej nudy. Zdarzają się raz, czy dwa na odcinek. Czy to wystarczy, aby uznać ten powrót za udany. Po 15 odcinkach śmiem napisać, że nie. Że miałem rację. "Twin Peaks" to odgrzewany kotlet. I jak stoczył się po wyjaśnieniu zagadki śmierci Laury w 2 sezonie, tak do tej pory nie wzbił się na żadne wyżyny.

"Episodes" - serial powrócił z ostatnim, finałowym sezonem. I w końcu jakaś przyjemna, bezstresowa, dowcipna rozrywka. https://www.youtube.com/watch?v=kjgWB3HMce4
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2017-08-22, 18:11   

Nie wiem czy ktoś już o tym serialu pisał, ale nie przypominam sobie. Zacząłem oglądać "Frontier", bo zaciekawił mnie trailer:
[YOUTUBE]http://www.youtube.com/watch?v=CJybWWOJY0U[/YOUTUBE]
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2017-08-23, 01:00   

Romulus napisał/a:
Czy tylko ja oglądam trzeci sezon "Twin Peaks" i czy tylko ja jestem nim znudzony?

Czasami wręcz boleśnie.

Ale wciąż miewa ten serial momenty, które wyrywają z odrętwiałej nudy. Zdarzają się raz, czy dwa na odcinek.

Czy to wystarczy, aby uznać ten powrót za udany. Po 15 odcinkach śmiem napisać, że nie.

Że miałem rację. "Twin Peaks" to odgrzewany kotlet.

I jak stoczył się po wyjaśnieniu zagadki śmierci Laury w 2 sezonie,

tak do tej pory nie wzbił się na żadne wyżyny.



1. Nie tylko...

2. No niestety...

3. Stanowczo za mało...

4. Nie sposób się nie zgodzić...

5. Trzeci niby sezon nie jest "odgrzewanym kotletem", ponieważ jest wyraźnie inny od poprzednich sezonów... A szkoda...

6. Veto!!

7. Trójka zawodzi. Co prawda nie na całej linii, niemniej nie ma startu do starego Miasteczka...
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2017-08-23, 17:19   

Ale za to drugi sezon "Preachera" aż miło oglądać. :-P
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2017-08-25, 14:46   

"American Horror Story: Roanoke" - nie mogę uwierzyć, że to piszę, ale ten sezon jest chyba najlepszym sezonem ze wszystkich tego antologicznego serialu. Zazwyczaj je nagrywam a potem oglądam z rosnącym poczuciem irytacji i zaczynam robić "skip" z obowiązku, zamiast wyłączyć, skasować i zapomnieć. Myślałem, że w przypadku tego sezonu będzie tak samo. A jest odwrotnie.

Nagrałem sobie 6 odcinków z Foxa (w czwartki od 23.00), zacząłem oglądać i jestem zachwycony.

Po pierwsze: struktura tego sezonu. Widz od początku wie, że ogląda serial w serialu. Prawdziwi bohaterowie są narratorami, jak w amerykańskich fabularyzowanych "dokumentach" a opowiadane przez nich wydarzenia odgrywają aktorzy. W związku z tym - od razu jest ściana: wiemy, że to, co widzimy to inscenizacja a rzeczywistą relacją jest to, co mówią bohaterowie komentujący te wydarzenia. Świetnie się to sprawdza, choć momentami podskakiwałem ja kanapie jak głupi dając się wrobić w oczywisty chwyt horrorowy. Świetnie. Do tej pory serial ten miał klimatyczne czołówki. A teraz dostał fabułę.

Po drugie: fabuła. Jest bardzo dynamiczna. Dzieje się bardzo dużo i ciekawie. Akcja osadzona jest w pewnym domu, który wydaje się przeklęty. Ale to nie wszystko. Bo co chwilę dokładane są kolejne (czasami zaskakujące, czasami nie) elementy układanki. Scenarzyści czerpią obficie z całej amerykańskiej "mitologii" horrorowej (telewizyjnej i filmowej, literatury nie tykam, bo się nie znam) - nie będę spoilerował. W ogóle nie przeszkadzają te wszystkie odniesienia, ponieważ są tak dobrze podane, że cieszy oko i ucho to, że scenarzyści porządnie odrobili lekcje.

I w piątym odcinku następuje zaskoczenie. Historia się kończy. Zaczyna się inna, będąca kontynuacją wcześniejszej. Tu już jazda jest na całego, jeśli chodzi o sposób narracji. Aby nie spoilerować za bardzo - twórcy na dwie dotychczasowe warstwy narracji nakładają trzecią i dociskają gaz do dechy. Jestem przy 8 odcinku i już czuję, że za chwilę zacznie się trzeci rozdział tej fabuły.

Choć fabularnie, jak pisałem, nie ma nowatorstwa, to poziom realizacji i struktura tego sezonu dają naprawdę dużo frajdy każdemu kto się interesuje horrorem. Ja się nie interesuję, a byłem zachwycony (choć może dlatego byłem :) ). Do tego stopnia, że czekam z niecierpliwością na "American Horror Story: Cult". Będzie to nowa historia, nowy zestaw fabularnych klocków (z tymi samymi aktorami), ale jeśli poziom narracyjny będzie taki sam, to już się ślinię.
https://www.youtube.com/watch?v=p8jfVTFKtQM
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
marjarkasz

Posty: 202
Wysłany: 2017-08-26, 11:30   

Połowa 2 sezonu "Biura Szpiegów".

ASX się chyba ucieszy, bo rzeczywiście serial wciągający.
Ma swój specyficzny, dość jednostajny rytm i klimat, żadnych spektakularnych super akcji nie uświadczysz. Napięcie niezbyt wysokie, ale ciekawie, powoli budowane. Trochę bruździ bazowy wątek, czyli "jak kochają szpiedzy". fajnie mówią po francusku :mrgreen: co dla mnie jest wartością dodaną, gdyż przypominam sobie struktury i słownictwo, o których już dawno zapomniałem :shock:
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2017-08-27, 00:30   

Co do akcji, to się jeszcze okaże ;) Tak, czy owak, kapcie spadną... ;)
 
 
marjarkasz

Posty: 202
Wysłany: 2017-08-27, 18:55   

ASX76 napisał/a:
Tak, czy owak, kapcie spadną..


Było całkiem całkiem. Mocne zakończenia jako rzekłeś. Wchodzę w trzeci sezon, oby był jeszcze lepszy. Swoją drogą Shapur Zamani to kretyn jakich mało.
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7108
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2017-08-29, 07:03   

Na netflixie pokazała się jakowaś Mgła, warto obejrzeć? Podobno nie nie o tupolewie
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23108
Wysłany: 2017-08-29, 07:27   

Mocno przeciętny serial. Ale ja na ogół odpadam od ekranizacji dzieł Kinga bardzo szybko. Tu po dwóch odcinkach. Jednak mocno złe to chyba nie było.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

OGIEN I LÓD - Przystan mil/osników prozy Georgea R. R. Martina


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,58 sekundy. Zapytań do SQL: 13