FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Roger Zelazny
Autor Wiadomość
nosiwoda 


Posty: 522
Wysłany: 2013-07-05, 12:43   

IMO był tylko jeden, późniejsze edycje to przedruki, bez nowego tłumaczenia.
 
 
Kalevala 
primordial


Posty: 281
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-07-05, 13:03   

Faktycznie, wydanie z Zysku to też Blanka Kuczborska. Ktoś na LC źle podpisał. W takim razie zmęczę to, a resztę się zobaczy :)
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2013-07-05, 13:43   

Jak nie łapie to nie załapie. Jesteś zgubiona //pisowcy
_________________
 
 
AM

Posty: 2899
Wysłany: 2013-07-05, 14:08   

Kalevala napisał/a:
Faktycznie, wydanie z Zysku to też Blanka Kuczborska. Ktoś na LC źle podpisał. W takim razie zmęczę to, a resztę się zobaczy :)


A jak czytasz inne utwory fantastyczne sprzed ponad 40 lat, to tak nie masz?
 
 
Kalevala 
primordial


Posty: 281
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-07-05, 14:48   

Nie wiem, nie czytałam ostatnio wielu utworów fantastycznych sprzed ponad 40 lat. Może faktycznie to kwestia tego, że została napisana dawno, przekonam się, jak dojdę do kolejnego tomu, tłumaczonego już przez Cholewę. Jak nie podpasuje - trudno.

Przyszło mi do głowy jeszcze coś innego - może to wszystko wynika z tego, że w dialogach uczestniczy przede wszystkim Corwin, który nie pamięta niczego, a usiłuje udawać, że pamięta. Niemniej, nie czyta mi się przyjemnie. No ale mówię, zobaczę, co będzie dalej
 
 
nosiwoda 


Posty: 522
Wysłany: 2013-07-05, 15:04   

Kalevala napisał/a:
w dialogach uczestniczy przede wszystkim Corwin, który nie pamięta niczego, a usiłuje udawać, że pamięta.
Ale to jest właśnie fajne! Corwin instynktownie wykorzystuje paranoje rodzeństwa, którzy w jego milczenie i półsłówka dopowiadają to, czego najbardziej się boją - że ma Plan Zdobycia Tronu i że oni są w nim pominięci. Ogrywa Randoma i Florę jedną półkulą mózgową :D
 
 
Sabetha 
Baba Jaga


Posty: 4566
Wysłany: 2013-07-05, 15:27   

Nie martw się, Kalevalo, ja pierwszy tom też czytałam z mieszanymi uczuciami i mnóstwem pretensji, ale w którymś momencie coś zaskoczyło i pomknęłam przez Pierwsze Kroniki jak burza. Po drodze było kilka zgrzytów, ale ogólnie całość wspominam z rozrzewnieniem :-)
_________________
"Wewnątrz każde­go sta­rego człowieka tkwi młody człowiek i dzi­wi się, co się stało".
T. Pratchett "Ruchome obrazki"
 
 
Jezebel 
Emerald


Posty: 862
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-07-05, 15:33   

Amber jeszcze przede mną, ale ostatnio czytałam opowiadanie 'Róża dla Eklezjastesa' i kupiło mnie bez reszty. Chyba najlepsze w całych pierwszych solarisowych 'Rakietowych szlakach'. Ma jeszcze jakieś teksty w tym uniwersum albo w podobnym klimacie?
_________________
life. is a state. of mind.

 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2013-07-05, 15:39   

Zelazny ma masę świetnych opowiadań, porozglądaj się za jego zbiorami.
_________________
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2013-07-05, 17:44   

Kalevala napisał/a:


Przyszło mi do głowy jeszcze coś innego - może to wszystko wynika z tego, że w dialogach uczestniczy przede wszystkim Corwin, który nie pamięta niczego, a usiłuje udawać, że pamięta.


Gdyby od razu otwarcie przyznał, że "nie pamięta niczego", wówczas naraziłby się na duże ryzyko: jego amnezja zostałaby wykorzystana przeciwko niemu. Wówczas każde z rodzeństwa mogłoby mu wcisnąć "ciemnotę". Jedna z żelaznych zasad wytrawnego brydżysty brzmi: "trzymaj karty zawsze przy orderach". :-P
 
 
wred 


Posty: 3609
Wysłany: 2013-07-05, 19:58   

Pamiętam, że ja czytałem Amber gdzieś od środka - bo akurat taki tom był wówczas wydany, mało sensu z tego wynikało ale jakoś mimo to mnie wciągnął :P I bardzo dobrze :))
 
 
iselor 


Posty: 342
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-07-06, 22:06   

Cóż, oby ci się więc dalej spodobało. Ale taki już urok chyba Zelaznego. Np. początkowo nużyły mnie jego "Stwory Światła i Ciemności" czy "Pan Światła", by później pierwsza bardzo mi się spodobała a drugą uważam za najlepsze co Zelazny stworzył i jedną z najlepszych rzeczy jakie sf nam dała. Tylko Pana Światła broń Boże nie czytaj w wydaniu Atlantis, tylko koniecznie ISY w tłumaczeniu Cholewy. Absolutny majstersztyk.
 
 
Kalevala 
primordial


Posty: 281
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-07-06, 22:51   

iselor napisał/a:
Tylko Pana Światła broń Boże nie czytaj w wydaniu Atlantis, tylko koniecznie ISY w tłumaczeniu Cholewy. Absolutny majstersztyk.


Właśnie parę tygodni temu powstrzymałam się przed kupnem tego Atlantisowego, bo coś mi chodziło po głowie, że ktoś przed nim ostrzegał:)
 
 
iselor 


Posty: 342
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-07-06, 22:58   

Tłumacz z Atlantisu po prostu nie wiedział za bardzo co tłumaczy i o czym jest ta książka. Pomijam już brak korekty (brak przecinków, kropek, itp.), sam tłumacz często jedną osobę raz traktuje jako faceta, raz jako kobietę, o czymś takim jak tłumaczenia świętych tekstów buddyjskich i hinduskich chyba zapomniał. Ogólnie bełkot. Na szczęście Cholewa wykonał kawał świetnej roboty. Aż dziw bierze, że za wydanie tak znakomitej książki i to tak dobrze [rzetłumaczonej, zabrała się pod koniec swojej ksiażkowej działalności upadła chyba już ISA od Drizzta Do'Urdena:D
 
 
Trojan 


Posty: 11270
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-01-15, 11:59   

Reminescencje

Kroniki Amberu.Corwin - Roger Zelazny.

Nie czytałem tego z 20 lat. Pamięć nie ta, więc choć wydawało mi się że znam tĘ książkę (cykl), to miałem rację - wydawało mi się. Z grubsza pamiętałem historię – ale kilka twistów mnie zaskoczyło :) ciekawe doświadczenie.
Miszkurka napisał że teraz się inaczej pisze – faktycznie, objętościowo to inna liga. Oryginalnie pięcioksiąg Corwina wydany był na przestrzeni bodaj 8 lat, każda z książek zawiera się na ok. 120 stornach (+/-) – w dzisiejszych czasach to rzecz nie do pomyślenia, teraz 120 stron to ma konspekt cyklu fantasy.
Jednocześnie Roger Zelazny opisał historię w pierwszej osobie – dzisiaj to już prawdziwa rzadkość (dawno nie widziałem – ale może się mylę, choć jak tak pomyślę to chyba zawsze było rzadkie). Dzięki temu historia skupia się na „tu i teraz”, nie ma dywagacji, nie ma zejścia na drugi krąg, przeskoków w czasie :) i przestrzeni . Postaci innego kalibru, nie zajmują się pierdołami – kiedy trzeba zbierać armię to ją zbierają, kiedy trzeba maszerować to maszerują – na przestrzeni kilku stron – bo po co więcej?
Po tylu latach Zelazny (wciąż)miażdży pytą dzisiejszych pisarzy fantasty swoją kreacją ”świata”, czy magii. Na stu+ stronach rysuje swoją „rzeczywistość” na poziomie który jest nieosiągalny dla większości z nich. Postacie, akcja, dialogi„intryga” na najwyższym poziomie – kanon fantasy.
W dzisiejszych czasach Zelazny chyba odchodzi lekko w zapomnienie :(


Kroniki Amberu. Merlin - Roger Zelazny

Wbrew standardom, w przypadku tego cyklu im głębiej w las tym lepiej. Tomy 6-10 opisujące przygody Merlina, syna Corwina, są jeszcze lepsze od "oryginału".
Choć zawiązanie fabuły nieco może przypominać "10" to dalszy rozwój akcji wyprowadza nas z tego mniemania. W pewnym odróżnieniu od pierwszego cyklu który bardziej był nastawiony na "podróż i przygodę" tym razem wchodzimy w dokładniejsze poznanie świata, postaci i intryg. Właściwie Korniki Merlina można czytać bez uprzedniego odświeżenia opowieści Corwina - wystarczy pamiętać o co mniej więcej biega.

Większy poziom komplikacji na każdym poziomie, dokładniejsze "rozrysowanie" świata/Chaosu/Amberu - a wszystko w zwięzłej formie Zelaznego.

11/10

jestem ciekaw serialu - choć też pełen obaw.
 
 
utrivv 
Roztargniony mag


Posty: 7108
Skąd: Z kapusty
Wysłany: 2018-01-15, 12:47   

Sięgnij jeszcze po opowiadanka, jeszcze więcej ujawniają
_________________
Beata: co to jest "gangrena zobczenia"? //ooo
Fidel-F2: Pojęcie wprowadził Josif Wissarionowicz
Fidel-F2: Jak choćby raz opuścisz granice rodiny, ty już nie nasz, zobczony.
Fidel-F2: Na tę gangrenę lek jest tylko jeden.

Próbuj. Przegrywaj. Nieważne. Próbuj po raz kolejny. Przegrywaj po raz kolejny. Przegrywaj lepiej
 
 
Trojan 


Posty: 11270
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-01-15, 13:01   

kiedyś czytałem jedno czy dwa - ale powiem szczerze, teraz to nawet nie wiem gdzie ich szukać.

gdzieś to zebrane wydali ?
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2018-01-15, 13:21   

W Nowej Fantastyce niedawno poleciał komplet.
_________________
 
 
Trojan 


Posty: 11270
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-01-15, 13:59   

o - no proszę - fan 06/2017
dziękuje :)
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2019-01-01, 08:15   

Jestem w 1/3 odsłuchu Dziewięciu książąt Amberu. Ja prdlę, dawno nie obcowałem z tak żenującą kupą łajna.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Cintryjka 

Posty: 1843
Wysłany: 2019-01-01, 11:25   

Nie słuchałam wprawdzie, a czytałam, i to chyba ze 2 lata temu. Nie byłabym aż tak radykalna w ocenach, ale ciężko mi się brnęło przez tę - objętościowo skromną - powieść. I nie sięgnęłam po kontynuację.
_________________
Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci

J.K.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2019-01-01, 15:01   

I to tłumaczenie w polska jazyku. //mur
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2019-01-01, 16:21   

Tak nisko oceniasz tłumaczenie Cholewy? :shock:
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2019-01-01, 17:11   

Nawet nie wiedziałem. Każdy miewa słabsze dni. Momentami to jest wypracowanie gimnazjalisty.

//mysli Chyba, że to zasług Zelaznego i nie szło niczego w tym g wyrzeźbić.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
dziki
człowiek

Posty: 168
Skąd: z lasu
Wysłany: 2019-01-02, 10:42   

Akurat tłumaczenie pierwszego tomu Amberu jest autorstwa Blanki Kuczborskiej. Chyba że w nowszych wydaniach to się zmieniło.
_________________
Na szukanie lepszego świata nie jest jeszcze za późno
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2020-12-14, 12:08   

Aleja Potępienia - Roger Zelazny

Lektura powtórzona po kilkudziesięciu latach. Wtedy, dla młodego chłopaka, objawienie. Dziś zdecydowanie nie, ale szczerze mówiąc spodziewałem się czegoś o wiele gorszego. Zwłaszcza po niedawnej próbie zwiadu bojem w przypadku Amberu, esencji prymitywu.

Fabuła jest nieskomplikowana, trudno tu spojlować, bo w zasadzie wszyscy zainteresowani wiedzą o czym to jest. Ot, trzeba przejechać przez całe postapokaliptyczne Stany, stawiając czoła rozlicznym niebezpieczeństwom. Wszystko jest tu proste i raczej niespecjalnie dopracowane, wszystko można było zrobić lepiej. Od sposobu zatrudnienia głównego bohatera poczynając, by potem wyliczać po kolei powód podróży, same przygody/zagrożenia, konstrukcję psychologiczną i motywacje postaci, mechanikę "zabili go i uciekł", i parę jeszcze innych, bardziej szczegółowych drobiazgów. Na szczęście, nie jest to zupełna kiepścizna. To techniczne schrzanienie utrąca trochę ponadczasowość noweli, ale jej nie niweluje zupełnie. Jako przygodówka, Aleja potępienia jakoś tam się broni, bo jest krótka, a przy tym energiczna i w dniu swojej premiery świeża. Wtedy nikt tak nie pisał, nie tworzył, dopiero Kino Nowej Przygody poszło w podobny sposób narracji, obrazowania, lekceważenia logiki. Dziś, niestety, słabości są ewidentne i stawiają tę historię coraz bardziej na półkach muzealnych miast bibliotecznych, ale wciąż da się ją czytać dla rozrywki. Oczywiście, medal ma nie tylko stronę techniczną, ale również refleksyjną. Ostrzeżenie przed wojną atomową jest oczywiste, ale możemy tam również znaleźć przestrogę przed stereotypizacją, podążającym za nią fałszowaniem rzeczywistości i uprzemiotawianiem ludzi. Znajdziemy również lekką szyderę z uwielbienia mitów, skłonności do apologizacji oraz naiwności, czy też głupoty jaką przejawiają społeczeństwa. Jeśli nawet ludzie jako jednostki, wykazują się bardzo często pozytywnymi cechami, to jako społeczeństwa, bardzo łatwo przekuwają je w wady.

W mojej ocenie czas poświęcony lekturze nie był zmarnowany. Bo, choć nie można nie zauważać wad, to nowela ma kilka niezaprzeczalnych plusów. Skromna objętość uwypukliła owe plusy jednocześnie pozwoliła autorowi uchronić się przed popełnieniem bardziej obciążających błędów, których z pewnością by nie uniknął próbując szerszego podejścia.

6/10
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2020-12-14, 13:56   

To jeszcze obejrzyj sobie film. Odkopałem jakieś dwa lata temu.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
m_m 
Uchodźca

Posty: 1867
Skąd: Zewsząd
Wysłany: 2020-12-14, 14:15   

Zmogłem 10 minut tego filmu, łojezuniu jaka konina.
_________________
quot libros, quam breve tempus
 
 
Bibi King

Posty: 1595
Skąd: Stamtąd
Wysłany: 2020-12-14, 14:41   

Fidel-F2 napisał/a:
I to tłumaczenie w polska jazyku. //mur


Nie dyskutuję z Fidelem o Zelaznym w ogólności, bo to bez sensu, ale tłumaczenie Amberu faktycznie jest marniutkie. Czytałem pierwszy pięcioksiąg (także) po angielsku (później, najpierw oczywiście, za młodu, po naszemu); Cholewa zgubił 2/3 humoru z oryginału.
 
 
Mamerkus 


Posty: 364
Skąd: z prochu
Wysłany: 2020-12-21, 22:09   

Fidel-F2 napisał/a:
Aleja Potępienia - Roger Zelazny

W mojej ocenie czas poświęcony lekturze nie był zmarnowany.

6/10


Dzień dobroci Fidela dla kiepścizny albo Gwiazdka się zbliża, innego wytłumaczenia nie widzę.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Neil Gaiman- blog w polskiej wersji językowej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 14