FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Erotyka i seks w fantastyce
Autor Wiadomość
sirArtur 
sirArtur

Posty: 13
Skąd: z nikąd
Wysłany: 2009-09-13, 07:49   

u Sapkowskiego seks był miłym urozmaiceniem i był opisywany jak najbardziej odpowiednim sposobem i językiem. bez zbędnych szczegółów co gdzie i jak i jaką sprawą się tak dzieje. w dodatku urzeczywistniał tamten świat tworząc go bardziej żywym. ;)

SPOLER
kiedy indziej w książce Neala Stephensona "Diamentowy Wiek" spotkałem się z całymi orgiami. na początku moje uczucia na ten temat były mieszane, ale później jak się wszystko wyjaśniło do okazało się że było to istotne dla rozwoju fabuły, wręcz jednym z jej głównych elementów, bo nie był to seks sam dla seksu ale dla innych celów. i całe szczęście autor nie wdał się w szczegółowe opisywanie, tylko w ogólnikowe obserwacje jednego bohatera
była to jedna z dziwniejszych książek jakie czytałem :-)
KONIEC SPOILERA

kolejną książką w której seks był i miał istotne znaczenie była Akwaforta J.K. Bishop. mianowicie był on inspiracją twórczą dla jednej z bohaterek, jednak był on w marny sposób opisany, mocno kiepski. lepiej by było jak by niektórych opisów nie było. spotkałem się z określeniem na ten temat na jednym z forów że autorka opisała to tak jak by była 80 letnią babcią a jak to wygląda to wiedziała tylko z harlqiunów. ale ogólnie to książka genialna. :mrgreen:
_________________
Dobra książka jest jak dobre wino. Gładko idzie do głowy i nie ma się po niej kaca.
 
 
Asuryan 
Król Bogów

Posty: 3386
Skąd: Łódź
Wysłany: 2009-09-13, 11:45   

W "Mieczu Prawdy" jest poruszony wątek S/M, gdzie dominy Mord-Sith były zarazem sadystkami jak i masochistkami, gdyż odczuwały zadawany ból swoim ofiarom za pomocą aegiela. S/M i to jako motyw przewodni, występuje oczywiście w Strzale Kusziela.
_________________
"Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2010-05-25, 11:08   

Zauważyłem, że u Kresa w Królu Bezmiarów jest mnóstwo, dużo seksu (i tematów "około" seksualnych) i to z całkiem soczystymi detalami. Jest kazirodczy gwałt, sugestia gwałtu i zbiorowych gwałtów (i chlup za burtę!)... Tak to czytało się trochę, jakby autor był jakiś niewyżyty, czy coś takiego :mrgreen:

Ogólnie to Kres ma chyba jakiś fetysz damskiego, intymnego owłosienia ^^
_________________
Instagram
Twitter
 
 
sel-fish-cat 

Posty: 3
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2010-05-28, 20:45   

Pierwszy raz z erotyką w fantasy zetknęłam się u Sapkowskiego. Pamiętam, że szczególnie przypadła mi do gustu scena między Geraltem i Iolą z "Głosu rozsądku", bardzo subtelna i zmysłowa.
Ogólnie seks w książce, zgrabnie wprowadzony w fabułę, jest miłym urozmaiceniem, ale jak nie ma, to niczego mi nie brakuje. A co za dużo, to niezdrowo, jak w Strzale Kusziela, gdzie główna bohaterka oddaje się na prawo i lewo, żeby pozałatwiać różne sprawy i za każdym razem odnosi sukces dzięki swoim sado-maso upodobaniom ( //bicz ). Mocno naciągane.

A jeśli chodzi o wątki homoseksualne, to po prostu nie są dla mnie interesujące. Chyba że po prostu na takie mało ciekawe trafiałam, nie wiem.
 
 
Jander 
Nonholik


Posty: 6189
Skąd: Kolabo. miasto Tichy
Wysłany: 2010-05-28, 20:50   

Sprawdź Welin i Atrament Duncana jeśli chodzi o wątki homoseksualne, dobra rzecz.
_________________
www.lovage.soup.io
 
 
ats 
old fat bat


Posty: 1491
Skąd: stamtąd
Wysłany: 2011-01-04, 10:40   

Ciekawie napięcie erotyczne budowane jest w "Lewej ręce ciemności" LeGuin.

Cenię sceny erotyczne u Sapkosia, facet potrafi odpowiednie dać rzeczy słowo.

Dobrze skonstruowane sceny erotyczne urealniają fabułę i charaktery postaci. A jeśli jeszcze poruszą wyobraźnię - to tym fajniej ;)

Odstręczają mnie zbyt liczne i zbyt naturalistyczne opisy gwałtów i sadyzmu na tle erotycznym. Staram się je skipnąć, ale czasem trzeba skipnąć całą książkę, jeśli chce się ominąć tego typu opisy, co - niestety - również w polskiej fantastyce się zdarza. Przykładem może być "Achaja", "Król Bezmiarów" - i inne książki Kresa, koszmar , a także np. "Droga do Nidaros" - a tak się dobrze zapowiadało!
Po co to?

Dla kontrastu np. w "Głową w mur" jest dużo okrucieństwa, ale jest ono uzasadnione w kontekście fabuły, wykreowanego w powieści świata. Jednocześnie człowiek wie, że autor nie jest dewiantem - zło jest złem (a twarzy jego legion ;) ) i cześć. W przypadku Ziemiańskiego i Kresa - hmmm... plugawe to i chore - IMO, naturlich.

albo Huberath - ten to potrafi dać czadu ;) ale jego twórczość ma moc i tam każde słowo jest uzasadnione.
_________________
jakbym z planety była innej
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2011-01-04, 11:45   

Nie czytaj trylogii o śpiącej królewnie Anne Rice, jak przypadkiem trafisz :-)
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
ats 
old fat bat


Posty: 1491
Skąd: stamtąd
Wysłany: 2011-01-04, 11:50   

zaczęłam kiedyś czytać jedną książkę tej autorki, ale to było ponad moje siły :mrgreen:
oddałam koleżance, która lubi takie popieprzone klimaty :mrgreen:
_________________
jakbym z planety była innej
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2011-01-04, 12:18   

Ale podejrzewam że była to jakaś wampiryczna książka, a trylogia jest, hmmm, inna. W Polsce były przynajmniej dwa wydania, jedno pod pseudonimem, ostatnio w empiku widziałam 'Karę dla śpiącej królewny' w horrorach i jak ktoś to kupi jako horror to się baaardzo rozczaruje.
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-01-04, 12:24   

ats napisał/a:
"Król Bezmiarów" - i inne książki Kresa, koszmar , a także np. "Droga do Nidaros" - a tak się dobrze zapowiadało!

No, Kres jest chyba jakiś niewyżyty seksualnie. Z podobnych scen w pewnym sensie zahaczających momentami o klimaty pedofilskie, opisanych dodatkowo w konwencji baśniowo-bajkowej (troll gwałcący jedenastolatkę) przypomina mi się Vance i jego kapitalne Lyonesse.

ats napisał/a:
Po co to?

Po co Gibson lub Sterling przez dwadzieścia stron opisywał wizytę Neda "Lewiatana" Mallory'ego u prostytutki? Po co Joyce przez kilkanaście stron opisywał masturbującego się Stefana Dedalusa lub Molly rozważania o członkach?

martva napisał/a:
widziałam 'Karę dla śpiącej królewny' w horrorach i jak ktoś to kupi jako horror to się baaardzo rozczaruje.

Ja widziałem wersję porno.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
ats 
old fat bat


Posty: 1491
Skąd: stamtąd
Wysłany: 2011-01-04, 12:47   

no właśnie, MrSpellu - po co?? :mrgreen:
_________________
jakbym z planety była innej
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-01-04, 12:56   

ats napisał/a:
no właśnie, MrSpellu - po co??

No właśnie, po co?
_________________
Instagram
Twitter
 
 
martva 
grzeczna dziewczynka


Posty: 1942
Wysłany: 2011-01-04, 13:04   

MrSpellu napisał/a:
Ja widziałem wersję porno.


To jest inna? :shock:
_________________
Potem poszłyśmy do robaków, które wiły się i kłębiły w suchej czerwonej glebie. Przewracały błoto i uśmiechały się w swój robaczy sposób, białe, tłuste i bezokie.
-Myślimy, ze słuszne jest i właściwe dla dziewczyny, by umarła. Dziewczyny muszą umierać, jeśli robaki mają jeść, jest w najwyższym stopniu słuszne, aby robaki jadły.
 
 
ats 
old fat bat


Posty: 1491
Skąd: stamtąd
Wysłany: 2011-01-04, 13:05   

Wiesz, w końcu, czy nie wiesz? :mrgreen: :mrgreen: w końcu to ja pytam i liczę, że mi ktoś oświecony odpowie. Tylko - proszę - bez tekstów, że dla dobra sztuki. Bo nawet jeśli założymy, że "Ulisses" sztuką jest (hmmm), to chyba nie "Achaja", na Belenosa!! :mrgreen: :mrgreen:
_________________
jakbym z planety była innej
 
 
MrSpellu 
Waltornista amator


Posty: 19049
Skąd: Milfgaard
Wysłany: 2011-01-04, 13:37   

ats napisał/a:
Wiesz, w końcu, czy nie wiesz?

Wiem, ale duch przekory wziął górę i Ci nie powiem.
ats napisał/a:
Tylko - proszę - bez tekstów, że dla dobra sztuki. Bo nawet jeśli założymy, że "Ulisses" sztuką jest (hmmm), to chyba nie "Achaja", na Belenosa!!

I tu można rozpocząć długą i namiętną dyskusję na temat co jest sztuką, a co nią nie jest.
_________________
Instagram
Twitter
 
 
You Know My Name 
Vortex Surfer


Posty: 7413
Skąd: wyższe sensy lodu
Wysłany: 2011-01-04, 16:12   

MrSpellu napisał/a:
I tu można rozpocząć długą i namiętną dyskusję na temat co jest sztuką, a co nią nie jest.
W Cryptonomiconie Stephensona jest cudny, będący chyba kwintesencją seksu nerdów opis wpływu masturbacji oraz seksu na zdolności kryptologiczne bohatera. Niewątpliwie jest on przejawem sztuki. Najwyższych lotów (oczywiście nie w oderwaniu od całej osobowości rzeczonego bohatera).
Cud, miód, orzeszki.
_________________
Ziuta na Polconie napisał/a:
Pałac Kultury i Nauki...
Mały, ale gustowny
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2013-10-09, 22:06   

U Sapkowskiego wątki erotyczne OK, a o wątkach homo nie czytam. M.in. dlatego nie sięgam po Clive'a Barkera.

A co sądzicie o tzw. romansach paranormalnych z wątkami seksualnymi, jak opowieści Richelle Mead o sukubie, Larissy Ione o pogromczyni demonów? Pytam głównie panie, bo to w większości one to czytają.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2016-06-27, 14:08   

W odmętach literatury fantastycznej z pewnością roi się od wątków seksualnych różnego autoramentu. Kiedyś bardzo znanym z takich obsesji pisarzem był John Norman z jego cyklem o Gor. Ale to grafoman pierwszej wody. Nawet John Boyd autor jednej z ulubionych książek SF mej młodości napisał powieść o wojnie płci Sex and the High Command, zaś w samym Ostatnim statku z planety Ziemia nie stronił od podnoszących puls nastolatkom smaczków. Moje pierwsze spotkanie z problemem miało miejsce przy lekturze Człowieka w labiryncie. David Gerrold w swym cyklu Wojna z Chtorrami zaś ni z juszki, ni z pietruszki wsadził wątek homoseksualny, który był na tyle zaskakujący, że łatwy do zaakceptowania. Jedynym znanym autorem, który zgłębiał temat erotyki w kosmosie konsekwentniej - i przychodzi mi na myśl - był P.J. Farmer. Poza wspomnianym już Image of the beast, która to powieść jest nie wiedzieć, czy najbardziej otwartym zapisem perwersji kłębiących się w głowie autora, czy wielkim żartem, drążył tematykę w opowiadaniach - zbiór Strange relations, powieściach The Lovers i trochę w wydanej pod nazwiskiem Kilgore Trout Venus on the Half Shell. Vonnegut się wkurzył i wycofał swą zgodą na użyczanie nazwiska swego bohatera jako autora czegoś takiego. W Dhalgren Delany'ego też duże stężenie wątków. Jak widzę na formum Maga, ktoś męczył Miszkurkę o tę męczącą książkę. Z nowszych pozycji przychodzi mi do głowy jeszcze Strossa Saturn's Children.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
Vector4 


Posty: 24
Wysłany: 2018-01-13, 16:14   

Świat ciągle sięzmienia, a seks i golizna ciągle najlepiej się sprzedają. Antyczne rzeźby i renesansowe malowidła pokazujące roznegliżowanych ludzi przedstawia się jako wybitne dzieła sztuki, ale moim zdaniem są one swego rodzaju dawnymi wersjami playboya oraz filmów erotycznych. Po prostu każda epoka miałą swoje sposoby na przemycenie "treści dla dorosłych".
Toudisław napisał/a:
Jak cienka jest granica między sztuką a pornografią ?

Niektórzy pożal się Boże "artyści" już starają się wcisnąć pornografię jako sztukę.
Toudisław napisał/a:
czy seks w książce może być chwytem marketingowym

Obawiam się, że seks może być chwytem marketingowym w dowolnym medium.
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-01-13, 20:58   

Noaleprzesz pornografia też może być sztuką.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Vector4 


Posty: 24
Wysłany: 2018-01-14, 13:58   

Obym nie dożył czasów, w których pornografia będzie uznawana za sztukę //mur
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-01-14, 14:06   

Czemu?
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3200
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2018-01-14, 14:22   

Widzę, że nowy kolega lubi kontrowersje :badgrin:
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-01-14, 14:25   

Jakby lubił kontrwersje to by napisał że Piekara nakrywa Dukaja czapką albo że Kossakowska jest królową polskiej fantasy.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2018-01-14, 14:26   

Pierwszy raz widzę, żeby ktoś zamiłowanie do archeologii nazywał "lubić kontrowersje".
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2018-01-16, 14:44   

Dla nas to archeologia, dla innych temat do pogadania.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

OGIEN I LÓD - Przystan mil/osników prozy Georgea R. R. Martina


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,2 sekundy. Zapytań do SQL: 14