FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Ursula K. Le Guin
Autor Wiadomość
Kalevala 
primordial


Posty: 281
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-03-13, 17:30   

Z tym, że z Prószyńskim trzeba liczyć na szczęście w antykwariatach. Chyba cały cykl, z tego co kojarzę, ale wydawany dobrych parę lat temu. A z Książnicy chyba nie ma pierwszej części :-(
 
 
GilGalad 
Szperacz


Posty: 394
Wysłany: 2013-03-13, 17:38   

Czarnoksiężnik choćby tutaj http://bonito.pl/szukaj/c...ipelagu/1,0,0/0
W 2011 było wznowienie Książnicy.
_________________
Ł napisał/a:
Fantastyka jest dziwką Stephesona, a nie Stepheson dziwką fantastyki.


James Joyce napisał/a:
Jest to wiek utrudzonego kurewstwa, po omacku szukającego swego boga.
 
 
Kalevala 
primordial


Posty: 281
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-03-13, 18:08   

Tak, ale Czarnoksiężnik jest z Prószyńskiego, a reszta z Książnicy. Jest jeszcze stare wydanie całej serii z Prószyńskiego, ale niedostępne w księgarniach, najwyżej w antykwiariacie:)
Więc pewnie trzeba będzie się zdecydować na pomieszaną serię, aż tak bardzo chyba nie będzie odstawała od reszty. Chociaż z drugiej strony to trochę bez sensu, bo samego Czarnoksiężnika mam w jeszcze innym wydaniu. Więc teraz kupować jeszcze innego, chociaż wcale serii nie uzupełni to tak średnio. No nic, pomyślę jeszcze. W każdym razie dziękuję za informacje:)
 
 
iselor 


Posty: 342
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-03-15, 17:37   

E, ja pierwsze trzy tomy mam Prószyńskiego, Tehanu od PhantomPress a Inny Wiatr i Opowieści z Ziemiomorza od Książnicy:D
 
 
Kalevala 
primordial


Posty: 281
Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-03-15, 17:58   

Ale to http://ecsmedia.pl/c/czar...iext3828793.jpg czy to http://static.polter.pl/s...lagu-bn1898.jpg ?
 
 
iselor 


Posty: 342
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-03-17, 23:16   

To drugie.
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2013-06-01, 11:07   

Skończyłem Opowieści z Ziemiomorza, ale odczucia mam wyraźnie mieszane. Z jednej strony stanowią uzupełnienie poprzednich tomów, jak np. historia o tym jak powstała szkoła na Roke. Z drugiej strony są tak jakby o niczym, ot zwykłe historie o tym jak jedna osoba z drugą miały jakieś problemy i jak starały się je rozwiązać. Niby to samo co w pozostałych książkach, ale zabrakło mi głębi, bycia czymś więcej niż wymuszonymi historyjkami.
Niestety, nad całością też wisi przejaskrawiony feminizm (ogólnie to kobiety wiedzą co najlepiej robić, a mężczyźni są tylko ich narzędziami, poza magami z Roke, którzy w większości uważają kobiety za zło, sic).
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
iselor 


Posty: 342
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-06-03, 15:37   

Opowieści są najsłabsze z całego cyklu. Ot, czytadełka. Jak na Le Guin;) Ale i tak warto poczytać:)
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2014-03-08, 18:36   

Romulus napisał/a:
Hmmm... Shit, Dobre i Takie Sobie (ale klasyczne, co ratuje, ostatecznie).

Ale ty się ostatnio zrobiłeś dziwny. Cykl który pokazał, że fantasy wcale nie musi być banalną przygodówką, stawiany niekiedy na równi, a niekiedy wyżej niż dzieło Tolkiena... Ech...
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Fenris
[Usunięty]

Wysłany: 2014-03-08, 18:52   

Tixon napisał/a:
Romulus napisał/a:
Hmmm... Shit, Dobre i Takie Sobie (ale klasyczne, co ratuje, ostatecznie).

Ale ty się ostatnio zrobiłeś dziwny. Cykl który pokazał, że fantasy wcale nie musi być banalną przygodówką, stawiany niekiedy na równi, a niekiedy wyżej niż dzieło Tolkiena... Ech...


Kryzys wieku średniego jak nic. //mysli
 
 
Shadowmage 


Posty: 3205
Skąd: Wawa
Wysłany: 2014-03-08, 18:55   

Mnie się wydaje po prostu, że romulus ma bardzo sprecyzowane wymagania w stosunku do tego, co chce dostać w fantastyce. Rzeczy, które nie spełniają założeń, są skreślane i określane miernotami :)
Tylko czasem nie wiem po co za niektóre rzeczy się bierze, jak z góry można stwierdzić, że będzie marudził :D
_________________
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2014-03-08, 19:03   

Tixon napisał/a:
Romulus napisał/a:
Hmmm... Shit, Dobre i Takie Sobie (ale klasyczne, co ratuje, ostatecznie).

Ale ty się ostatnio zrobiłeś dziwny. Cykl który pokazał, że fantasy wcale nie musi być banalną przygodówką, stawiany niekiedy na równi, a niekiedy wyżej niż dzieło Tolkiena... Ech...


O wiele dziwniejsze jest określenie "Drooda" mianem "shitu". --_-

Augustus od dawna prezentuje kontrowersyjne opinie np. karygodne, pełne uprzedzeń podejście do literatury ze Wschodu, więc w sumie z niczym nowym nie mamy tu do czynienia. :-P

Godzi się w tym miejscu dodać, że swego czasu pewien dżentelmen o smoczej naturze "zasłynął" z czepiania się "Diuny" Herberta...
Dostrzegasz źdźbło w oku brata swego, a w swoim belki nie dostrzegasz? ;)
 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2014-03-08, 19:30   

ASX76 napisał/a:
Godzi się w tym miejscu dodać, że swego czasu pewien dżentelmen o smoczej naturze "zasłynął" z czepiania się "Diuny" Herberta...

Nie czepiałem się, napisałem tylko, że autor mnie nie kupił. --_-
A flejm wyszedł, kiedy zaczęło się drążenie po szczegóły.
Zresztą, znajdź coś, co nie ma już 5 lat :-P
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
iselor 


Posty: 342
Skąd: Łódź
Wysłany: 2014-03-08, 21:36   

Oj tam, dla Hal Duncan i jego "Welin" to kupa, a tutaj "wszyscy" się tym jarają więc romulus też może krytykować co chce.
Inna sprawa że o ile kocham pierwsze dwa tomy Ziemiomorza o tyle trzeci mnie nużył, a kolejne były "tylko" dobre.
 
 
Jezebel 
Emerald


Posty: 862
Skąd: Kraków
Wysłany: 2014-03-13, 12:24   

Mnie się co prawda najbardziej podobały "Grobowce Atuanu", ale części od trzeciej wzwyż cenię za rozszerzenie perspektywy, zmianę sposobu postrzegania pewnych ważnych dla świata i bohaterów spraw, za swego rodzaju przetasowanie punktów ciężkości.
A ogólnie to dobra, mądra i wartościowa seria jest, ot co.
_________________
life. is a state. of mind.

 
 
Tixon 
Ukryty Smok


Posty: 6273
Skąd: Piła
Wysłany: 2017-10-20, 01:27   

Słowo las znaczy świat, czyli Avatar na ubogo, albo jak nie należy wpychać ideologii.
Z jednej strony nowela za którą autorka dostała Hugo, z drugiej eufemistycznie określana jako nie najlepsza rzecz w jej dorobku (bądź lesser Le Guin). Pisana pod tezę, z dziwnymi założeniami, karykaturalnie czarno biała.
Planeta praktycznie w całości pokryta lasami, kolonie ludzkie przerabiające je na cenne drewno dla ziemi i inteligentna rasa metrowych futrzaków, którzy służą za tanią siłę roboczą. Koncept tak zły, że nie wiadomo od której strony zacząć to analizować. Założenia autorskie? Próba przeniesienia pewnych praktyk z wojną w Wietnamie? Być może.
W każdym razie, w świecie książki w dziwny sposób doprowadzono do sytuacji w której kolonizuje się planetę zamieszkałą przez inteligentną rasę bez zrobienia jakiegokolwiek rozeznania, a potem utrzymywanie myślowego dualizmu - te stworki są/nie są inteligentne. Znaczy się, wiemy, że są inteligentne, mają złożoną strukturę społeczną (plemiona, małżeństwa), język i filozofię, ale jako, że są nieagresywne (będąc mięsożercami), będziemy traktować ich jako małorozumne i leniwe zwierzaczki, które można zmuszać do niewolniczej pracy, gwałcić, publicznie kastrować, mordować...
No ale jak to zostaje wyjaśnione? Trzymajcie się, bo to będzie dobre - otóż kolonistami-drwalami opiekują się wojskowi. Robota jest nudna, więc umilają sobie czas narkotykami, kłusowniczymi wyprawami, okazjonalnymi gwałtami na żeńskich stworkach (bo na planetę przysyła się za mało "kobitek na cele rozrywkowe"). Jak to określa jeden z bohaterów powieści, typowany na głównego złola kapitan Davidson, prawdziwym mężczyzną było się po stosunku z kobietą i zabiciu kogoś (jakby to było za mało, to potem zostaje jeszcze rasistą i maniakiem). Żeby było śmieszniej, to właśnie ten schwarzcharakter przez większość utworu (do momentu kiedy ot, dostaje w głowę) jest najbardziej racjonalną postacią: trafnie przewiduje problemy z agresją tubylców, przeprowadza akcję odwetową (co zostaje przedstawione jako próba przywrócenia odebrano sobie poczucia męskości), kwestionuje autentyczność rozkazów z ansibl (co ma całkowity sens), uznaje rozkazy i podporządkowującego się im dowodzę koloni za szkodliwe dla placówki (i ma co do tego całkowitą rację) oraz uznaje za zdrajcę innego z bohaterów, tego pozytywnego. Który to uzyskawszy informację, która prawie, że brzmi "za dwa dni napadniemy w nocy wasz obóz", postanawia to przemilczeć w raporcie.
Ostatecznie jednak, chociaż ten zły miał rację, to fiksuje, a futrzaki ot tak wchodzą i robią rozpierduchę (częstując się najpierw ciężką bronią ze skarbca), robią porządki na planecie i ustalają warunki rozejmu.
A potem żyją długo i szczęśliwie, aż żałuje się, że główny zły nie miał w swoim posiadaniu bomby biologicznej.
Więc zamiast czytać polecam obejrzeć sobie (jeszcze raz) Avatara. Ma więcej sensu i jest ładniejszy.
_________________
Stary Ork napisał/a:
Żelki to prawda, dobro i piękno skondensowane w łatwej do przełknięcia formie żelatynowych zwierzątek. Wyobraź sobie świat bez żelków - byłbyś w stanie żyć pośród tego niegościnnego, jałowego pustkowia wiedząc, że znikąd nadzieje?

MORT napisał/a:
Romulus, Tix właśnie cię pobił w redneckowaniu.

Romulus - nie decydujemy o losach świata.
Ł - CHYBA TY
MrSpellu - Rebe, czego nie rozumiesz w zdaniu:
ŻYDOMASONERIA JEST TAJNA, psiakrew? :/
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2017-10-20, 06:54   

Czytałem bardzo dawno temu i pamiętam tylko, że czytałem.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2017-10-20, 09:34   

+1
no i że był las.
i takie "małe" wydanie.
 
 
toto 
Carrot Guerilla


Posty: 8272
Skąd: Magic Kingdom
Wysłany: 2017-10-20, 16:36   

Moja najulubieńsza nowelka Le Guin. Zniszczyliście mi dzieciństwo (nastolactwo?). --_-
Kiedyś i tak przeczytam jeszcze raz i wiem, że znowu się zachwycę. A wy się nie znacie. :P
_________________
es­te­ta eks­tra­or­dy­na­ryj­ny

To wprawdzie zbyteczne, ale może jednak.

Naprawdę, nie należy ufać apostołom prawdy. Naprawdę kłamcę zdradza podkreślanie prawdy, jak tchórza zdradza podkreślanie waleczności. Naprawdę wszelkie podkreślanie jest formą skrywania albo oszustwa. Formą narcyzmu. Formą kiczu.
"Oszust", Javier Cercas
 
 
Carmilla 
gołąbeczka


Posty: 500
Skąd: z miasta
Wysłany: 2017-10-20, 23:04   

Fidel-F2 napisał/a:
Czytałem bardzo dawno temu i pamiętam tylko, że czytałem.

To chyba razem czytaliśmy, bo wrażenia podobne :mrgreen: No, jeszcze pamiętam, że mi się podobało.
_________________
Recedite plebes! Gero rem imperialem
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2017-10-20, 23:09   

Powroty do przeszłości bywają bardzo bolesne ;)
 
 
bio 
Człek pod dębem

Posty: 1816
Skąd: Znad stawu w parku
Wysłany: 2017-10-21, 17:19   

Jeśli są możliwe. Czytasz książkę, która kiedyś była wspaniała. Już nie jest. Ale jednak mogłeś wrócić do niej. Spróbuj wejść na drzewo, na które jako nastolatek tarabaniłeś się bez problemu. Nie da się. Czasem po prostu nie ma powrotu. To jest bolesne. Książki dlatego są fajne, że zawsze je można.
_________________
Nie było Nieba ani Ziemi, ino jeden dumb stojał.
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15587
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2017-10-21, 18:29   

Z książkami, filmami, serialami... zawsze można, choć nie zawsze warto :-P Miłe wspomnienia nieraz nie wytrzymują próby odświeżenia po wielu latach, bo jesteśmy już inni... ;)
 
 
Jachu 
princeps senatus


Posty: 3200
Skąd: Dom-na-Drzewie
Wysłany: 2018-01-24, 06:36   

Ursula Le Guin nie żyje :(
_________________
Życie to dziwka, czytasz za mało, a potem umierasz //orc [Stary Ork]

Zaginiona to zamknięte środowisko, coś jak oddział zamknięty krążący wokół Czarnej Dziury Szaleństwa, najlepiej nie zwracać uwagi na sens bo on tu rzadko występuje //utrivv [utrivv]

"Finezja perfidii rozumowania ściga się w nich z cyniczną sofistyką" [prof. Waltoś o działaniach PiS dot. wymiaru sprawiedliwości]
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2018-01-24, 09:40   

[*]
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
BG 
Wyżełłak


Posty: 2080
Wysłany: 2018-01-24, 10:08   

['] :(
Szok. Niby to nie powinno dziwić, bo miała już swoje lata, a jednak to cios. Kolejna legenda wśród pisarzy odchodzi.
_________________
Załaduj Wszechświat do działa. Wyceluj w mózg. Strzelaj.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23107
Wysłany: 2018-01-24, 10:32   

Chyba kupię sobie to nowe wydanie "Ziemiomorza".
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2018-01-24, 17:33   

[*]
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
Magnis 


Posty: 1099
Wysłany: 2018-01-24, 18:14   

Szkoda [*]
_________________
Wielcy Przedwieczni : Dagon, Wielki Cthulhu i Wielki Staruch.
 
 
xan4
Tatuś Muminków


Posty: 354
Skąd: Silesia
Wysłany: 2018-01-24, 20:28   

Le Guin i Dick, to były moje podstawy fantastyki.
_________________
Oddział chwilowo zamknięty
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fantasta.pl


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,13 sekundy. Zapytań do SQL: 14