Warning ! cookie path is empty! Check in in the Admin Control Panel or set it in the PhpMyAdmin table: prefix_config - cookie_path row



FAQFAQ  SearchSearch  MemberlistMemberlist  UsergroupsUsergroups
RegisterRegister  Log inLog in

Previous topic «» Next topic
Co teraz czytam? V2.0
Author Message
Carmilla
gołąbeczka


Posted:     [ !!! ]

"Nokturny" Kazuo Ishiguro. Pięć bardzo ładnych opowiadań o miłości... do muzyki. Traktujących głównie o tym, że w życiu piękne są tylko chwile. Chociaż dwa opowiadania mają dużo komizmu, to w gruncie rzeczy każde smutne.
Zaczęłam "Wyznania przemytników ludzi" Andrei Di Nicola i Giampaolo Musumeci. Już tytuł mówi o czym rzecz traktuje czyli o najbardziej dochodowym i pełnym przemocy "biurze podróży" na świecie. Zapowiada się nieźle, a w każdym razie lepiej niż niejedna powieść sensacyjna.
 
 
Beata
deformacja IU


Posted:     [ !!! ]

[b]Skorumpowani [/b]Dona Winslowa. Gdybym jednym słowem miała opisać, to powiedziałabym, że to bardzo gorzka książka. Bo wszak gdy o NY w kontekście prawa i porządku mówimy, to na myśl przychodzi Gulliani ze swoim programem zero tolerancji (czy jak tam się on nazywał) dla przestępców. I że on, ten program, skuteczny. Że się poprawiło. A tymczasem z książki wychodzi, że może medialnie i owszem, ale pod powierzchnią jest tak samo, a może nawet i gorzej. Korupcja jest wszechobecna i dotyczy wszystkich: policjantów, urzędników miejskich, obrońców, prokuratorów i sędziów, ludzi z Wydziału Wewnętrznego Policji, agentów federalnych. Od darmowych kanapek dla policjantów z patroli, do kopert wypchanych gotówką dla prokuratorów (ach, ten amerykański system prawny!). "Prywatny" program opieki nad rodzinami policjantów, sprawowany przez kolegów z patroli jest żywcem ściągnięty od mafii. Ustawione przetargi, koniunkturalne śledztwa, których cele zmieniają się zależnie od wiatru politycznego. No po prostu sama patologia. I obłuda. W zasadzie na tym tle działania skorumpowanych policjantów wcale nie wypadają tak bardzo nieetycznie, tym bardziej, że ci policjanci codziennie ryzykują życiem. Bo w końcu co jest gorsze: czasowa współpraca z przestępcami czy świadome zaniedbywanie niektórych dzielnic, tak aby ceny nieruchomości spadły i kupowanie ich za brudną forsę? No gorzko bardzo.
 
 
Stary Ork
Świnia z klasą


Posted:     [ !!! ]

[quote="Beata"]na myśl przychodzi Gulliani ze swoim programem zero tolerancji (czy jak tam się on nazywał) dla przestępców. I że on, ten program, skuteczny. Że się poprawiło. [/quote]

Fajne badania kiedyś czytałem: w trakcie kadencji Giulianiego przestępczość spadła w Nowym Jorku - [i]i w każdym innym wielkim mieście cywilizowanego świata[/i]. Autorzy szukali przyczyn i trafili tylko jedną wspólną dla wszystkich miast korelację - stężenie pochodnych ołowiu w wielkomiejskim powietrzu. Korelacja była statystycznie istotna - mniej więcej kilkanaście lat przed badanym okresem zaczęto na dużą skalę wprowadzać benzynę bezołowiową (bez dodatku czteroetylku ołowiu; w dużym skrócie - związki powstałe z jego spalania mocno wpływają na rozwój emocjonalny u nastolatków, zwłaszcza na skłonności do agresji). Pokolenie wchodzące w wiek nastoletni w okresie rządów Giulianiego siłą rzeczy było mniej skłonne do popadania w konflikty z prawem i przestępczość spadała wręcz naturalnie. Cała reszta to public relations i suweren zawsze chętnie kupujący wizerunek twardego szeryfa.
 
 
Stary Ork
Świnia z klasą


Posted:     [ !!! ]

[b]Problem trzech ciał[/b] w żaden sposób dupy mi nie urwał. Kilka pomysłów ciekawych, ale o ile autorowi jakoś idzie pisanie o nauce, o tyle na pisaniu o ludziach się wykłada. Proza kiepska, trafiają się zdania wpędzające w zażenowanie (może to kwestia przekładu z przekładu, bo ja wiem, ale jak czytam [i]jej serce było wypalone na popiół, w kórym nie mogła już rozgorzeć iskra miłości[/i] to nie mam siły dociekać czy zawalił autor, tłumacz na angielski czy tłumacz na polski, bo jestem zbyt zaabsorbowany torsjami //mysli ). Nie jestem też pewien czy książka jest za długa czy za krótka - byłoby tego dość na porządne, mięsiste, naprawdę dobre opowiadanie jeśli wywalić większość wątków i skupić się np. na kwestii Czerwonego Brzegu (ale tu trzeba by mieć dość cojones żeby wziąć się do topora), albo można by mocno porozwijać w epikę z prawdziwego zdarzenia - ale tu już potrzebny byłby talent narracyjny i może, abojawiem, jakaś podstawowa umiejętność konstruowania postaci. Wyszło coś pomiędzy, co mnie ani ziębi, ani grzeje. Na tapecie [b]Krótka historia siedmiu zabójstw[/b], podchodzę bez uprzedzeń w jedną czy drugą stronę.
 
 
Fidel-F2
Fidel-f2


Posted:     [ !!! ]

[b]Stary Ork[/b] +27

Ale wymiana bramki logicznej była w deseczkę.
 
 
Stary Ork
Świnia z klasą


Posted:     [ !!! ]

Była, pomysł Da Shi na akcję w Kanale Panamskim też ładniutki. Ale dla mnie to mało.
  
 
 
ASX76
zrzęda


Posted:     [ !!! ]

A to dobrze, że nie kupiłem, bo już kilka razy się przymierzałem... //spell
 
 
Stary Ork
Świnia z klasą


Posted:     [ !!! ]

Poza tym trafiła mnie prosto w czoło bzdurność jednego z centralnych pomysłów - ufoki dysponujące zajebiście zaawansowaną nauką i techniką (do poziomu podróży z 1/10 prędkości światła i zabaw z rozwijaniem cząstek w dziesięciu wymiarach) nie są w stanie stwierdzić że w najbliższym sąsiedztwie mają pojedynczy układ słoneczny z planetą idealnie skrojoną do zamieszkania i czekają na esemesa z zaproszeniem - skoro my na naszym obecnym poziomie możemy planety ziemskich gabarytów wypatrzeć z setek lat świetlnych? NO HELOŁ, KURWA. Moje zawieszenie niewiary właśnie zostało brutalnie zgwałcone.
 
 
Fidel-F2
Fidel-f2


Posted:     [ !!! ]

Nie zauważyłem, ale fakt.
 
 
Romulus
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posted:     [ !!! ]

[b]"Święte i tygrysice. Piastówny i żony Piastów. 1138 - 1320"[/b] Barbary Faron. Czyli cudze chwalicie, swego nie znacie. Z radością rzuciłem się na tę książkę i się nie zawiodłem. Zawsze mi brakowało takiej niezłej popularnonaukowej opowieści o polskiej historii. A tu mamy jeszcze rozbicie dzielnicowe widziane przez pryzmat kobiet - księżniczek i księżnych piastowskich, świętych i ambitnych. Choć te święte to akurat nudnawe są nieco, ale za to tygrysice mają żywoty stworzone do powieści. Elżbieta Cherezińska wszystkich piastowskich powieści przecież nie napisze. :)
 
 
Fidel-F2
Fidel-f2


Posted:     [ !!! ]

Małżeństwa królewskie Besali, w trzech tomach, możesz spróbować. Przeczytałem tylko tom piastowski, średnio mi podszedł, ale może właśnie dlatego tobie się spodoba.
 
 
Romulus
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posted:     [ !!! ]

Besala trochę mnie przynudzał. Ale i nie za wiele jego książek czytałem. Wolę taką skondensowaną - ale bez przesady - i przyjemnie podaną wiedzę. Choć kusiły mnie "Alkoholowe dzieje Polski" tegoż. Jednak chyba nie wyszły w ebooku.
 
 
Fidel-F2
Fidel-f2


Posted:     [ !!! ]

Czytam Stację centralną Tidhara i nie zachwyca. Jestem cirka w 1/3 i nawet nie zaczęła się jakaś fabuła. Tworzy se ten świat, tworzy i tworzy i tworzy i tworzy i dupa.
 
 
Trojan


Posted:     [ !!! ]

zacząłem dzisiaj po 00:00 czytać Królów Dary - Kena Liu, ale umarłem po 15 stronach :)
 
 
Plejbek


Posted:     [ !!! ]

[quote="Fidel-F2"]Czytam Stację centralną Tidhara i nie zachwyca. Jestem cirka w 1/3 i nawet nie zaczęła się jakaś fabuła. Tworzy se ten świat, tworzy i tworzy i tworzy i tworzy i dupa.[/quote]

Tak będzie już do samego końca. Tidhar miał wizję po prostu, całkiem niezłą zresztą. A fabuła to w przypadku tej akurat książki to takie niechciane dziecko.

Mi się nawet to wszystko podobało, choć z wszystkich jego powieści wydanych w Polsce, tę stawiam najniżej.
 
 
Fidel-F2
Fidel-f2


Posted:     [ !!! ]

No to przykro
 
 
goldsun
Szeregowy


Posted:     [ !!! ]

[quote="Plejbek"][quote="Fidel-F2"]Czytam Stację centralną Tidhara i nie zachwyca. Jestem cirka w 1/3 i nawet nie zaczęła się jakaś fabuła. Tworzy se ten świat, tworzy i tworzy i tworzy i tworzy i dupa.[/quote]

Tak będzie już do samego końca. Tidhar miał wizję po prostu, całkiem niezłą zresztą. A fabuła to w przypadku tej akurat książki to takie niechciane dziecko.

Mi się nawet to wszystko podobało, choć z wszystkich jego powieści wydanych w Polsce, tę stawiam najniżej.[/quote]
W sumie to wcale nie jest mi przykro ...
Zastanawiałem się nad zakupem i przeczytaniem.
A teraz, przynajmniej zwolniło się miejsce w kolejce do przeczytania dla czegoś innego. :-)

Zwłaszcza, że ostatnio mnie wzięło i stwierdziłem, że przypomnę/porównam sobie kolejne (Po Clarku i Hoganie) stare klasyki sajfajów z aktualnymi.
I poszło:
- Nemezis Asimova - powiedziałbym, że takie sobie, chociaż ciekawie się czyta lekkie dywagacje w temacie "wielokulturowość jest zła, kosztowna i trzeba ją zlikwidować", napisane jakieś 40 lat temu. :-)
- aktualnie "Agent Fundacji" też Asimova (bo w zaprzyjaźnionym antykwariacie mieli mieć całą Fundację, ale zgubili gdzieś 1 tom, więc zacząłem od 4). I jak na razie lekko przynudza (zwłaszcza w porównaniu do kilku innych sajfajów z ostatnich lat), chociaż może to być efekt 4 tomu.
 
 
Fidel-F2
Fidel-f2


Posted:     [ !!! ]

Przykro bo kupiłem, mam, czytam i jestem jednak zwolennikiem opowieści.
 
 
You Know My Name
Vortex Surfer


Posted:     [ !!! ]

To jeśli Ci wadzi na półce, to od Ciebie odkupię, jeśli będzie okazja się zobaczyć.
 
 
Fidel-F2
Fidel-f2


Posted:     [ !!! ]

W Nidzicy
 
 
Rashmika


Posted:     [ !!! ]

[b]Powrócę jako piorun. Krótka historia Dzikiego Zachodu[/b]
Polski reportaż o Russelu Meansie, w tle życie współczesnych Indian w rezerwatach, trochę historii; dopiero zaczęłam, więc nie oceniam.

Za mną [b]Ściezki północy[/b] i [b]Pragnienie[/b] Flanagana. Kiedyś miałam niechęć do tego autora po mocno nudnawej [i]Księdze Ryb Williama Goulda[/i], ale teraz zdecydowanie wciągnęło i autora zaczynam bardzo lubić.

Brain Moore - [b]Czarna suknia[/b]. Jezuici w Kanadzie, chyba XVII wiek, króciutka i prosta historyjka o tym jak Indianie eskortują jezuickiego księdza do misji; zadziwiająco dobra książka z Indianami, zazwyczaj trafiam na naiwne kulfony w temacie, tutaj jest dosyć realistycznie, na ile mogę ocenić.

[b]Sprzedawczyk[/b] - Paul Betty. Jakoś mi nie podchodzi, zupełnie mi nie leży styl i narracja, bo fabuła jest nawet interesująca. Nie wiem, może wina tłumacza i pierdyliona przypisów, które mnie skutecznie wybijają z ciągu.

[b]Córka króla moczarów[/b] - no pomysł ciekawy, ale z wykonaniem gorzej. Przeczytałam bo, choć tytuł mnie odstręczał, napisali że będzie ekranizacja z Alicią Vikander, którą bardzo lubię. Wierzę, że zrobią z tego dzieło lepsze od książki.
 
 
Fidel-F2
Fidel-f2


Posted:     [ !!! ]

[b]Stacja centralna - Lavie Tidhar[/b]

Powieść nietypowa, bo bez fabuły. To wizja kończącego się świata ludzi i początków ery bytów cyfrowych. Autor ukazał tu przebogatą paletę rozmaitych istot w najprzeróżniejszych postaciach, od człowieka całkowicie niezcyborgizowanegeo tudzież niezinformatyzowanego, poprzez rozmaite fazy pośrednie i ślepe zaułki ewolucji w rodzaju robotów, po byty będące wyłącznie wirtualną informacją. Rozmaite bywają też relacje pomiędzy istotami różnych rodzajów. Niestety brak fabuły powoduje, że nie czytamy literatury pięknej lecz wydawnictwo encyklopedyczne, jakiś leksykon inteligentnego stworzenia. Początkowo bardzo mnie to irytowało, lecz z czasem, mimo iż dalej w mojej ocenie jest to wada utworu, mozaikowość przypadków wraz ze spójnością wizji, tworzą bogaty, nietuzinkowy obraz społeczeństwa przyszłości. Ilość przechodzi w jakość.

Konstrukcja postaci jest zupełnie przyzwoita. Autor przytomnie powstrzymał się od przesadnie szczodrych opisów bytów nam odległych. O tych najodleglejszych w zasadzie wiemy tylko tyle, że są.

Strona literacka jest zupełnie akceptowalna, choć nie bez wad. Polskie tłumaczenie serwuje tu i tam kilka koślawych zdań. W przypadku niektórych z nich nie zrozumiałem sensu przekazu. Za drugi mankament odpowiada autor, a są to dość częste powtórzenia. Np. autor twierdzi, że roboty są ślepą ścieżką rozwoju ewolucyjnego bytów świadomych i od kilku stuleci się ich nie produkuje. Ja to rozumiem, mogę przyjąć, owszem, ale wystarczy, że mi się powie raz. Nie trzeba mi tego przypominać co drugi rozdział, i na dodatek, za każdym razem przy pomocy kilku takich samych zdań. Przez chwilę zastanawiałem się, czy to nie był aby świadomy zabieg literacki. I nawet jeśli tak było, to nie wyszło najlepiej. Odrobina dodatkowej redakcji zdecydowanie by tu nie zaszkodziła choćby po to by postarać się przekazać to samo przy pomocy innych słów.

Powieści tego typu obarczone są, w mojej prywatnej nomenklaturze, syndromem kulawego sprintera, takiego który mimo ułomności wciąż jest szybszy od wielu innych, całkowicie sprawnych. Wzorcowym przykładem jest tu [i]Ambasadoria[/i] [b]Mieville'a[/b] z genialnym pomysłem na język Ariekinów i całkowicie nieudaną warstwą literacką w każdym możliwym aspekcie. Obie te powieści warto poznać, ponieważ ów pierwiastek oryginalności jest tak silny, tak ciekawy, że z nawiązką wynagradza niedostatki.

[b]7,5/10[/b]

[quote="You Know My Name"]To jeśli Ci wadzi na półce, to od Ciebie odkupię, jeśli będzie okazja się zobaczyć.[/quote]Tak więc, tego ten, jednak nie.
 
 
bio
Człek pod dębem

Posted:     [ !!! ]

[i]Pył co opada ze snów[/i] de Barnieresa. Zaczyna się bardzo dobrze. Lekko i z dystansem, coś na kształt pastiszu gatunkowego. Ale po dojściu do 1/4 powieści skonstatowałem, że w ogóle nie zajmują mnie powieściowe postaci, oraz że nie mają nic do zaoferowania by przykuć uwagę. Miała być pożywna strawa, a dostałem wodnisty kisielek. Odłożona na jakieś kiedyś.
[i]Patrick Melrose[/i] St Aubyna z kolei aż roi się od smakowitych tekstów. Zlośliwa, inteligentna, błyskotliwa itd. Widać że autor zna środowisko od samych bebechów i daje wyraz swym uczuciom ku niemu. Z drugiej strony takie duże stężenie bon motów i - mimo polotu - jednak efekciarstwa, zaczyna nużyć na dłuższą metę. Ale po drugi tom pewnie sięgnę.
[i]Prador Moon[/i] Neala Ashera, kolejna powieść dziejąca się we wszechświecie Polity. Chronologicznie w tymże najwcześniejsza. Opowiada historię pierwszego kontaktu z obcą cywilizacją, który kończy się masakrą. Powstała kilka lat po [i]Gridlinked[/i] i to widać. O ile w pierwszej pomagał sobie w opisie świata dość typowym zabiegiem rozpoczynania rozdziałów fragmentami fikcyjnych dokumentów i książek, tutaj skupia się na samej akcji. Po trosze dawkuje kolejne informacje o powstającej kosmicznej cywilizacji. Jako, że w tej chwili cykl obejmuje powieści i zbiory opowiadań dziejące się na osi kilkuset lat może będzie to dłuższa przygoda z autorem.
[i]Sea Kings of Mars[/i] Leigh Brackett to największy zbiór jej utworów o Marsie i Wenus, opowiadań nowel i minipowieści. Bardzo urokliwe, acz już ramotki. Nigdy nic jej nie wydano chyba po polsku z fantastyki. Klimatyczne. Znana głównie ze scenariuszy znanych westernów ekranizacji Chandlera i przede wszystkim [i]Imperium kontratakuje[/i]. Jedno z opowiadań popełniła nawet do spółki z Bradburym. Tak Mars łączył we wspólnym trudzie.
Na koniec [i]Syn[/i] Meyera. Bardzo dobra książka, acz nie do końca przekonuje mnie narracja bohaterki. Ale to małe miki w porównaniu do wszystkiego co w niej świetne. Trochę podobnie jak we wzmiankowanych powyżej przez Rashmikę [i]Ścieżkach północy[/i] słabszy wątek romansu nie osłabiał siły całości. Może jest to WPA, a może nie. Nieważne. Jedna z najlepiej napisanych powieści jakie czytałem od lat. Ze świadomością, że pan Polak mógł dołączyć coś ze swej inwencji.
 
 
Shadowmage


Posted:     [ !!! ]

Fidel, tak marudziłeś, że nie ma fabuły, a ocena niezła :) Ja mam w kolejce, co, patrząc na jej długość, niczego nie oznacza :)
 
 
Fidel-F2
Fidel-f2


Posted:     [ !!! ]

chyba się trochę wytłumaczyłem

dalej uważam, że to słabo, przez cały film oglądasz scenki które są ze sobą umownie powiązane i w końcu jest koniec, który mógłby być sto stron wcześniej albo za kolejne takie same sto stron, koniec który niczego nie wyjaśnia, nie przynosi żadnej konkluzji czy puenty, co w sumie jest logiczne bo nie ma czego wyjaśniać
 
 
Display posts from previous:   
[ REPLY ]
You cannot post new topics in this forum
You cannot reply to topics in this forum
You cannot edit your posts in this forum
You cannot delete your posts in this forum
You cannot vote in polls in this forum
You cannot attach files in this forum
You can download files in this forum
Add this topic to your bookmarks
Printable version

Jump to:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group