E tam, w pierwszym sezonie mieliśmy głównie zabawy w bezkarne trzepanie hostów, a teraz czas na wojnę (sex-)maszyn (mam nadzieję, że Jaszczur Tix nie spłodzi na niebiesko... textu o braku tolerancji, czy czegoś w tym guście ) z ludkami, a więc rozrywka weszła na wyższy level i dopiero teraz (z)robi(ło) się znacznie ciekawiej
Augustusie, że niby siódmy sezon "Homeland" lepszy?? Twórcy nieraz tutaj "przeskoczyli rekina", ale skoro Panu to nie przeszkadza, to cóż mi rzec... Dyplomatycznie powstrzymam się od komentarza
Augustusie, że niby siódmy sezon "Homeland" lepszy?? Twórcy nieraz tutaj "przeskoczyli rekina", ale skoro Panu to nie przeszkadza, to cóż mi rzec... Dyplomatycznie powstrzymam się od komentarza
A kiedy dżampnęli szarka, twoim zdaniem? Poza łatwością, z jaką się poruszali przeciwnicy i dobrzy na wrogich terytoriach - większych zgrzytów nie dostrzegłem. Ale nawet jeśli były, to pewnie mi nie przeszkadzały, skoro nie zwróciłem uwagi.
"Billions" - czy najnowszy odcinek trzeciego sezonu to game changer? Bo po zwrocie akcji zaserwowanym w tym epizodzie jakoś nie widzę sensownego powrotu do sytuacji sprzed tych wydarzeń. Nie ma co się zapierać, że nie istnieje, ale tym bardziej czekam. Już na sezon czwarty, choć trzeci wciąż trwa.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
"The 100" - obejrzałem 5x01 i zapomniałem na chwilę, że to przecież "The 100". Zatem nie będę się pieklił z powodu głupotek. Jeśli się dotarło do piątego sezonu to nie wypada.
Niemniej, nie mogę pominąć tego, że mimo kilku fabularnych lat, które upłynęły od wydarzeń z 4 sezonu, niektórzy bohaterowie (albo i wszyscy), są nadal takimi tępymi matołami. Motywacje tego co o mało się nie poświęcił samobójem - weź se, ziomuś, strzel w ten pusty łeb, skoro takie pyerdy opowiadasz, że "mogłem zrobić więcej, buuuu...". Cieszy mnie przybycie niespodziewanych "gości". Biorąc pod uwagę, że poświęcono dwóch "najlepszych" i zostali sami "najgorsi" - mam nadzieję, że ktoś tym ciepłym kluchom spuści porządny wpier...nicz. Oczywiście, płonne to nadzieje, bo to przecież główne hiroły. Ale jest taka okazja, aby im zadać trochę cierpienia...
Mam nadzieję, że ci, którzy przetrwali w "schronach" będą mocniejsi. Ostatnie sceny trochę obiecują, ale pewnym być nie można.
Pominę tę dolinę, bo - jak wyżej - na tego typu głupotki trzeba wziąć poprawkę już od 1x01 i przy piątym sezonie nie wypada już narzekać.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
"The 100" - obejrzałem 5x01 i zapomniałem na chwilę, że to przecież "The 100". Zatem nie będę się pieklił z powodu głupotek.
1. Taki "argumęt" ucina wszelką dysputę
2. No jasne, kiedy w danym serialu głupot jest zatrzęsienie, to przymykamy oczy, zatykamy uszy, i udajemy, że nic złego się nie dzieje?
Pierwszy ep piątego sezonu to "pierdololo" straszne.
A wracając do "Homeland" - ostatnio luknąłem 11 odcinek i muszę przyznać, że czegoś tak gównianego, to jeszcze w historii tego serialu nie było... Znak to niechybny, że najwyższy czas kończyć tę produkcję, póki jeszcze nie stoczyła się na samo dno, jak niegdyś "Dexter"... O bogowie... Wciąż jestem jeszcze w szoku, jak można było tak spierdolić "Homeland"... Zważywszy na żenującą kupę, którą otrzymaliśmy, to faktycznie, przegięty numer z trucizną jest zaledwie błahostką w porównaniu z tym...
"Fear of the Walking Dead" - dwa odcinki nowego sezonu z dużym trudem "łyknięte". Także rozczarowanie... Najlepiej można to ująć tak --> https://www.youtube.com/watch?v=_lcav1UZs5M
Wiedziałem, że w końcu "Expanse" mi "zaskoczy", więc próbowałem do skutku i w końcu się udało Po dwóch odcinkach drugiego sezonu - ciekawie się rozwija... Do rewelacji daleko, niemniej całkiem przyjemnie się ogląda. Były gliniarz stał się moim ulubionym bohaterem, co stanowi spore zaskoczenie...
Czekam aż trzeci sezon zawita na Netflixa. A poza tym postanowiłem dać szansę powieściom, więc teraz nie ma pośpiechu z oglądaniem. Zwłaszcza że, jak czytam, serial jest dosyć wierny powieściowej fabule. Dobrze, że "Przebudzenie Lewiatana" zacznę czytać za - najwcześniej - miesiąc lub nawet dwa. Albo i dłużej. Choć pewnie głównych zwrotów akcji nie da się wyprzeć z pamięci.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
"Opowieść podręcznej" - 2x03, ależ ten serial potrafi być bezlitosny.
To była masakra, acz do przewidzenia po ogłoszeniu, że będzie następny sezon.
_________________ Im mniej cię co dzień, miodzie, tym mi smakujesz słodziej/I słońcem i księżycem, rozkoszą nienasyceń/szczodrością moich dni - dziękuję ci
Kontynuuję fantastyczną przygodę z "Expanse", który w drugim sezonie zrobił się bardzo wciągający. Wygląda na to, że SyFy wreszcie doczekała się serialu s-f z prawdziwego zdarzenia i mam nadzieję, że umożliwi czwarty sezon, mimo iż oglądalność niezadowalająca...
Podczas oglądania kilku pierwszych odcinków pierwszego i mając w pamięci multum innych serii spod szyldu SyFy, obawiałem się, że produkcja będzie miała charakter wydmuszkowy, stąd trudno było pozwolić sobie na wczucie się w bieg prezentowanych wydarzeń, a tymczasem nic bardziej mylnego... Niestety, już niewiele epów pozostało mi do końca drugiego sezonu...
Fajnie, że MAG pociągnie literacki pierwowzór i to w eleganckim wydaniu
Kurczę, wciągnęłam się. A trzeci sezon dopiero jesienią. Jak żyć?
_________________ Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
A poza tym postanowiłem dać szansę powieściom, więc teraz nie ma pośpiechu z oglądaniem. Zwłaszcza że, jak czytam, serial jest dosyć wierny powieściowej fabule. Dobrze, że "Przebudzenie Lewiatana" zacznę czytać za - najwcześniej - miesiąc lub nawet dwa. Albo i dłużej. Choć pewnie głównych zwrotów akcji nie da się wyprzeć z pamięci.
Serialu nie widziałem, ale podniecacie się nim tak że książka raczej nie dorówna.
A poza tym postanowiłem dać szansę powieściom, więc teraz nie ma pośpiechu z oglądaniem. Zwłaszcza że, jak czytam, serial jest dosyć wierny powieściowej fabule.
Spotkałem się z przeciwną opinią. Zapewne im dalej, tym większe różnice, gdyż zmiany początkowe rzutują na dalsze...
Panie Trojan, jak na serial s-f, to nie było nic lepszego od czasów "BSG".
Jak Pan miałeś okazję się przekonać ci którzy oglądali, jakoś nie narzekają, a nawet chwalą, więc proszę nam tu nie wydziwiać
Stacja SyFy nie dysponuje dużym budżetem, natomiast poziomu realizacyjnego "Expanse" nie ma co się wstydzić
Ileż to już było pozycji niby/na pierwszy rzut oka wydawałoby się lepszych do zekranizowania, a zakończyło się cierpieniem u oglądaczy...
"Expanse" jest najbardziej realistycznym serialem s-f na obecną chwilę, ale jako że to fantastyka, to jasna sprawa, że i ułańskiej fantazji tam nie brakuje
Wyraźnie widać, iż nie masz Pan nic sensownego do napisania w temacie, dlatego proszę zerknąć na serial, zamiast spamować bez składu i ładu
"Trust" - po siedmiu odcinkach widać, jakim wyśmienitym aktorem jest Donald Sutherland, jeśli tylko ktoś da mu coś do zagrania. Po rozmienianiu się w setkach filmów i seriali nie nadających się do dłuższego oglądania, nie stracił niczego ze swego magnetycznego uroku, werwy i talentu. To on jest tak naprawdę pełnokrwistym bohaterem tego serialu. Reszta ginie w jego tle. W siódmym odcinku widać to wyraźnie, choćby w scenach z jego pierworodnym synem, czyli ojcem porwanego gnojka. Sutherland grymasem twarzy, ściągnięciem brwi, spojrzeniem oddaje całą obcość swojej postaci w odniesieniu do jego syna, czy reszty rodziny i kolekcjonowanych jak zwierzątka kochanek - niewolnic. Widać w nim zepsucie (choć kontrolowane, po prostu używa życia), ale i obcość i bezradność w konfrontacji z dziećmi, które nie dorosły ani do jego wielkości (i dały się pieniądzom zdegradować), ani systemu wartości. To zdecydowanie najbardziej tragiczna postać tego serialu. Ten porwany chłopak - dla mnie mogłoby go nie być, mógłby być tylko pretekstem, jak w tym odcinku. Im mniej jego wątku, tym lepiej. Niestety to porwanie będzie się pewnie ciągnąć do końca serialu. Ale ucieszyłbym się, gdyby szybko załatwiono jego uwolnienie i pociągnięto fabułę trochę dalej.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
"Billions" - kolejny odcinek trzeciego sezonu i kolejne zaskoczenie. To, o czym teraz będzie ten serial? Powrót do tego co było wcześniej nie wydaje się przekonujący. Aczkolwiek, ambicje i knucie jednego z bohaterów nie mają granic. Nie musi zapominać o starym starciu. A co więcej, może go napędzić nowa nienawiść. Wadą tego odcinka było to, że wszystko pokazano jako heist. Do tej pory fabuła rozwijała się powoli, a takie przyspieszenie w jednym odcinku jest trochę dla niej nietypowe. Zwłaszcza że związane z szybkim zamykaniem wątków.
"The Good Fight" - najnowszy odcinek drugiego sezonu przebudził Diane. Zresztą, nie tylko ją. Dla niektórych było to brutalne przebudzenie. A i u mnie wywołało emocje. Świetna robota.
_________________ There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
Finałowy odcinek siódmego sezonu "Homeland" poraża głupotą zapoczątkowaną w 11 odcinku... Na Rosji wyłożyli się: Napoleon, Hitler... no i twórcy serialu, niestety
Dokończyłem czwarty sezon "Turn" ("Szpiedzy Waszyngtona") - zdecydowanie najsłabszy i ze szmatławym zakończeniem. Szkoda tym bardziej, iż był potencjał na coś znacznie lepszego. Zabrakło "jaj"
Największe plusy: wielu fajnie wykreowanych bohaterów (szczególnie: Simcoe i Rogers) i szpiegowski klimat, który potrafi wciągnąć.
Z żalem wypada dodać, że ostatni sezon "jedzie" już na "autopilocie"
udżet na pewno nie jest na poziomie Gry o Tron, pani z jakbyniepaczec się tu musiała walnąć.
Konkretnie to kilkaset tysięcy osób (mało, fakt) oglądało premierę odcinków na kanale Syfy. Bez sumowania streamingu na Amazone Prime Video, który odpowiadał prawdopodobnie za większość widzów. Taki typ serialu.
W środę mają zacząć rozbierać set (dekoracje). Ponoć Amazon albo nikt, bardzo szybko się okaże. Serial jest świetny, ma swój spory fan base, ale studio producenckie bardzo rozdrobniło prawa do niego (Syfy premiera w tv, Amazon streaming w USA, Netflix streaming na świecie) co okazało się zabójcze.
Nie tylko w Polsce na możliwość legalnego obejrzenia czeka się pół roku od premiery sezonu, tak jest wszędzie. Baza fanów może być duża, ale co z tego, skoro obejrzy pirata nie czekając w nieskończoność na legalną wersję u siebie?
Tak więc serial umrze, chociaż jest wielbiony i oglądany. Smuteczek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum