Jak mam czas, a mam go teraz mało, to tnę w Mass Effect 2. Gra jest niebo lepsza od poprzedniczki (choć muszę przyznać, że główny wątek był bardzo mru)
Serio jest sens kupować o wiele słabszą grę tylko dla historii i importu postaci?
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
wszystkie 3 części to integralna całość - owszem, można grać od 2 czy nawet 3,
ale to jak oglądać Gwiezdne wojny z pominięciem NH
można
ale po co
zajębista historia
No to Shephard będzie musiał(a) zaczekać, na razie musi mi wystarczyć Ryder
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Od dupy strony się zabierasz do tematu . W Andromedzie jest mnóstwo nawiązań do ME które zwyczajnie nic Ci nie powiedzą, poza tym niby to zupełnie osobna gra w zupełnie osobnej galaktyce, ale całe tło będziesz miał zwyczajnie puste. Nie marudź tylko bierz się za ME.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Na razie mnie nie stać na zakup ME, muszę zaczekać do końca miesiąca. A zabrałem się faktycznie do tego od dupy strony - wybrałem szybki start i grę gotową postacią (Sarą)... a dopiero później zrobiłem biotyczkę. Przy tworzeniu własnej postaci można nawet wybrać... Shephard.
Fabuła Andromedy momentami miażdży
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Szczerze? Fabularnie Andromeda nie jest godna pierwszej serii klęknąć do miecza. Ma swoje momenty, ale to jednak nie to. Za to sama rozgrywka jest poprawiona i ładnie rozwinięta.
EDIT: Biotyk jest fajny jak pójdziesz potem w Sentinela, wymaksowana Nova plus dobry majcher to jest obscenicznie potężny zestaw. Na Architecty Ci nie pomoże, ale do tego czasu będziesz miał pewnie jeszcze Singularity i Throw albo Lance.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Biotyk jest fajny jak pójdziesz potem w Sentinela, wymaksowana Nova plus dobry majcher to jest obscenicznie potężny zestaw. Na Architecty Ci nie pomoże, ale do tego czasu będziesz miał pewnie jeszcze Singularity i Throw albo Lance.
Throw w Andromedzie biotycy mają już na samym starcie.
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Skrót myślowy, chodziło mi o wymaksowany Throw. Czysty biotyk jest przepotężny jeśli pamiętasz że moce są ważne, ale prawdziwe zabijanie odwalają za ciebie detonacje (ustawiasz combo np. przy pomocy Singularity, detonujesz Throwem, a jak coś ustoi na nogach to implodujesz Singularity - rozwijaj promień działania mocy, chcesz być bronią masowej zagłady). Singularity/Throw to w zasadzie dla czystego biotyka jazda obowiązkowa, mi się do tego ładnie komponuje Nova jeśli ktoś się zechce do mnie poprzytulać; potem możesz się pobawić w moce krótszego zasięgu (Shockwave ładnie czyści korytarze), ale na początku biotyk jest zbyt wiotki żeby pchać się w gęstwinę. No i oczywiście nie zabiera się na misje nic cięższego niż jeden możliwie najlżejszy pistolet, jeśli nie masz maksymalnie skróconych cooldownów to robisz to źle. Obwieszanie się bronią zawsze można zostawić na wyższe poziomy kiedy się trochę ogarniesz i porozwijasz udźwig.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Jesteście delikatnie mówiąc wredne paskudy - a ja mam bardzo słabą wolę Kupiłem wczoraj jedynkę Na razie mieszane uczucia, gram infiltratorką. Co prawda gra się mi na razie tak sobie, dopiero co odblokowała się mi specjalizacja w snajperkach no i pierwsza przejażdżka Mako (szukam córki pewnej matriachini ). Fabuła jak na razie nie spowodowała ani razu opadu szczęki, ale w zasadzie jestem dopiero na początku gry.
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Infiltrator? Jestem zdjęty grozą ale i pod wrażeniem. mapy w jedynce nie ułatwiają gry tą klasą, nie ma za wiele okazji do efektywnej zabawy ze snajperą. W dwójce/trójce dopiero jest ubaw, zwłaszcza że infiltrator dostał bullet time.
A fabuła zaczyna się od Virmire, zawsze to powtarzałem.
Trojan napisał/a:
Wrexa myśli o życiu, wojnie i sensie istnienia zapisuj w zeszycie
I wykuj na blachę, będziemy odpytywać.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Asu, zaciśnij poślady i graj. Kilka lat temu odbiłem się za pierwszym razem i już miałem sobie odpuścić, ale kumpel kazał mi zamknąć ryja i grać. Posłuchałem i nie żałuję.
No i jak ciśniesz kobietą, to idź w ślinę z Liarą. Alenko jest drętwym kutasiarzem bez polotu, a Liara w kolejnych częściach rozwija się tak, że aj waj. W dwójce rób co chcesz, ale w trójce obowiązkowo specjalistka Traynor (ewentualnie bądź wierny Liarze, ale potem grasz jeszcze raz i ciśniesz w Traynor)
I szanuj Conrada Vernera (w Andromedzie jest jego siostra ). I bierz pod uwagę że cokolwiek zrobisz w jedynce, wróci w trójce żeby Cię kopnąć w dupę (ok, w dwójce jest to mocniej zaakcentowane, ale i tak wybory z jedynki mają znaczenie).
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Kaidana olałem zaraz po tym jak znalazłem Ashley Poza tym w drużynie mogę mieć jak na razie:
- Tali'Zorah nar Rayya (i ciekawi mnie jak wygląda bez maski)
- Urrdnot Wrex (jak na razie najlepsze teksty)
- Garrus Vakarian.
Gram bohaterką wojenną z Ziemii i cisnę w paragon. Później zrobię sobie bezlitosnego biotyka kolonistę i będę maksymalnym skurkowańcem (przeciwieństwo paragonu, zapomniałem jak się to nazywa).
Kogo radzicie brać do drużyny dla głównej postaci snajperki, a kogo dla biotyka?
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Znalazłem Liarę! Czemu ewentualną alternatywą dla niej miałby być Alenko, a nie Garrus?
A Tali motywuje mnie dodatkowo do gry facetem
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Liara i Tali to w zasadzie jedyne użyteczne postacie w ME1.
Patrząc od strony mechaniki w zasadzie tak - ale Garrusa i Wrexa bierze się dla docinek . Kaidan w jedynce robi za maskotkę drużyny w zasadzie, więc można bezpiecznie zignorować. Na niektóre misje brałem Ash i Wrexa jeśli czułem że potrzebuję koncentracji wpierdolu, ale Liara z Singularity to zbyt cenny nabytek żeby zignorować (chyba że sam grasz adeptem, ja wtedy biegałem a Ash i Tali, wymiennie z Garrusem).
A tak wogle jesteście wieprze niemyte, szczeciniaste i dzikie. Zainstalowałem, krużwa
EDIT: W zasadzie Kaidan byłby alternatywą dla kogokolwiek jeśli grałbyś żołnierzem, biegał z Ashley i koniecznie chciał mieć w ekipie jakąś biotykę (bo inżyniera po prostu trzeba mieć). Wtedy Kaidan otwiera drzwi i od czasu do czasu rzuci jakiegoś Pulla czy co on tam ma. Ale wtedy i tak brałbym w ciemno Tali (jedyna naprawdę mózgojebna moc którą dysponują biotycy to Singularity, cała reszta to tak naprawdę popierdółki dla ubawu; oczywiście to wszystko zmienia się w dwójce kiedy lepiej wyjść na misję bez nogi niż bez Warp).
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
Nie zrozumiałeś mnie Orku, o alternatywą romansu dla female Shephard mi chodziło
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Naaa, tylko Ashley, Kaidan i Liara są romansowalni w ogóle w jedynce, z czego tylko Liara gra na dwóch fortepianach, if you know what i mean. W dalszych częściach można jeszcze wyrwać Tali i Garrusa (plus nowych towarzyszy z dalszych części i parę dziewczyn i chłopaków z załogi.
_________________ * W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Jedynka:
- Ashley - male
- Kaidan - female
- Liara - both
Dwójka - tak jak w jedynce plus:
- Tali - male
- Garrus - female
- ?
Trójka - tak jak w dwójce plus:
- ?
Co do jedynki, zaczynam na widok opcji paragonu - więc moment zrobienia drugiej postaci zbliża się coraz większymi krokami. W związku z tym kogo polecacie na łażenie z:
1. Garrus + Urdnot (dla klimatu, ale by dało się przejść misję)
2. Tali + Liara (dla łatwości wykonywania misji)
Może zamiast biotyka zrobić sobie inżyniera?
No i mam pierwszego zonka fabularnego:
[spoiler]SPOILERUbiłem szantażystę z gangu w cytadeli zamiast wydostać jeńca i zastanawiam się czy dobrze zrobiłem.KONIEC SPOLERA[/spoiler]
EDYTA:
Przydała by się opcja działającego spoilera na forum
_________________ "Sometimes known as the Phoenix King, Asuryan was the king and the most powerful deity of the pantheon of Eldar gods. He was believed to be the psychic might of the whole universe."
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum