FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat
Co gały widziały...
Autor Wiadomość
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-06-22, 19:00   

Wyszedłem z młodą na Solo i gdybym miał zegarek to co pięć minut bym zerkał. Może gdybym był wyznawcą SW coś by z tego było, a tak posiedziałem dwie godziny w ciemności i tyle. Woody Harrelson grał poprawnie, bo to poprawny aktor, ale kiedy na ekranie była jego postać to ciągle miałem wrażenie że widzę Yondu ze Strażników Galaktyki i żałowałem że to nie to. Bardzo mi się podobał Paul Bettany, ale on do każdego filmu coś wnosi, nawet w takim żenującym łajnie jak Kod da Vinci był świetny. Cała reszta nawet wizualnie nie sztymowała (może oprócz scen z imperialnej armii, można było przez chwilę pofantazjować że to film o zupełnie innym wojsku i zupełnie innym Imperium, tym ciekawszym). 4/10.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
  
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2018-06-22, 19:31   

Stary Ork napisał/a:
Wyszedłem z młodą na Solo

Przeczytałam i na moment zastygłam. //evil
Wytłuszczenie przyjęłam do wiadomości dopiero po chwili. :mrgreen:
Ale w sumie... poległeś, Orku. :P


Oglądam Fantastyczne zwierzęta... i bardzo misie. Niuchacz jest kapitalny, ma przesympatyczną klopsiatą d... no, co ja poradzę, właśnie taką ma. :mrgreen: Zresztą inne zwierzaki wcale nie gorsze. Na razie jestem na etapie zastanawiania się, jaką kolejną zwierzynę zobaczę za chwilę - czyli wizualnie zostałam kupiona. Zobaczymy, jak z punktem kulminacyjnym i rozwiązaniem wątków. Idę patrzeć dalej.
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-06-22, 19:35   

Beata napisał/a:
Niuchacz jest kapitalny, ma przesympatyczną klopsiatą d... no, co ja poradzę, właśnie taką ma. :mrgreen: Zresztą inne zwierzaki wcale nie gorsze. Na razie jestem na etapie zastanawiania się, jaką kolejną zwierzynę zobaczę za chwilę - czyli wizualnie zostałam kupiona. Zobaczymy, jak z punktem kulminacyjnym i rozwiązaniem wątków. Idę patrzeć dalej.


zaraz będzie 2 cześć w kinach
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-06-22, 19:35   

Beata napisał/a:
Oglądam Fantastyczne zwierzęta... i bardzo misie.


Cały wątek Gravesa i Credence'a lodzio-miodzio, do tego film jest pyszny wizualnie po prostu.

Cytat:
Przeczytałam i na moment zastygłam.

Wytłuszczenie przyjęłam do wiadomości dopiero po chwili.

Ale w sumie... poległeś, Orku.


Nie ma za co //orc

Cytat:
zaraz będzie 2 cześć w kinach


W listopadzie niestety dopiero. Już się nie mogę doczekac tego wściekłego wycia kiedy wyjdzie na jaw że Dumbledore jest gejem //orc
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2018-06-24, 16:25   

"Ocean's Eight" - film nie dorównuje genialnemu "Ocean's Eleven" z Clooneyem i spółką. Ale to całkiem przyjemny film na lato. Obsada doskonała, heist całkiem przyjemny. Jednak to wszystko wywołuje letnie emocje. Nie ma takiego luzu, chilloutowej frajdy, jak "Ocean's Eleven". Tam aktorzy bawili się na planie i widać, że poza planem też się świetnie dogadywali. Sporo niewymuszonych żartów i autoironicznych mrugnięć okiem. W "Ocean's Eight" może aktorkom się świetnie układała współpraca na planie, ale między ich bohaterkami nie ma chemii. Do tego, jak zauważył ktoś mądrzejszy i tylko powtarzam, Soderbergh zrobił swój film dynamicznie. W tym przypadku fabuła nieco się dłużyła. Choć było sympatycznie. Najlepszą rólkę męską zagrał James Corden - z biglem, energicznie i dowcipnie. \

A z kobiet błyszczała Anne Hathaway. Kocham ją od lat, więc mogę być nieobiektywny, ale naprawdę wydaje mi się, że przyćmiła obsadę. A im dalej w las, tym bardziej to widać.

Generalnie, przydałoby się temu filmowi więcej energii i byłoby blisko do dzieła Soderbergha. Choć nie mam wątpliwości, że nie było szans, aby wyrównać. Finansowo udało się to lepiej, ale wpływy do kas nie uczynią filmu kultowym. A tym dla mnie jej "Ocean's Eleven". Niektóre teksty znam na pamięć, na czele z tą:
"- Jesteś kłamcą i złodziejem.
- Kłamałem, że nie kradnę. Ale przestałem.
- Kraść?
- Kłamać."
Proste, dowcipne, zapadające w pamięć i mówiące wiele o postaci. W "Ocean's Eight" takich szybkich onelinerów brakowało. Jeśli kiedyś obejrzę ponownie, to z nudy. Albo dla Ani. https://www.youtube.com/watch?v=7Tzr4gMXp_c
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-06-24, 16:54   

Ania niestety ma fatalny dobór ról...)
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2018-06-24, 17:12   

Jak większość aktorek. Nie młodnieje, więc zawężają się jej możliwości. Choć nadal jest piękną kobietą.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2018-07-02, 17:39   

"Collateral Beauty" - nie jest to wybitny film, ale za to jest sympatyczny, ciepły. Choć i smutny. Film, generalnie, o godzeniu się ze stratą i odejściem. A la Hollywood, aby nie było wątpliwości. Podobał mi się. Choć niepotrzebnie przekombinowano zakończenie. I nie wolno tak marnować Ann Dowd. https://www.youtube.com/watch?v=isQ5Ycie73U
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-07-04, 22:09   

Ocean's 8
Hmm.
Lekko nadgryziona zębem czasu aktorka (w tej roli Sandra Bullock) spostrzega swoje konto bankowe dążące ku zeru, robi sobie drobny facelifting i dzwoni do wytwórni filmowej.
Tam, mają sentyment do Sandry, a właśnie George C. kazał im fack yourself w odpowiedzi na propozycje Ocean's 14, a wtedy właśnie dyrektor kreatywny wpadł na pomysł, że jak George nie chce, to my mu zrobimy wbrew i nakręcimy film bez niego, albo jeszcze gorzej, w jego rolę obsadzimy kobietę! I tu się pojawia Sandra.

Pomysł trafia na taśmę produkcyjną, czyli najpierw automat do scenariuszy składa treść filmu z gotowych elementów 11,12 i 13, potem projekt trafia do działu HR w którym wybierają aktorów. Zawsze pod ręką jest Marla Bohnam C, no i oczywiście żelazna postać półtorejplanowa - czyli Anne Hathaway, które zawsze może liczyć na oddanych fanów. Dodajemy do tego Cate Blanchet która nie wiedzieć czemu bierze Dziwne role, przyprawimy skład czarną, żółtą i hinduską na koniec wrzucamy Rhianne i obsada gotowa. Na wizytę u logika nie starcza czasu...

5/10 +1 za Anne H.
ps. Jako że unikam spoiler ów to seryjnie nie wiedziałem że to jest powiązane z Ocean's Clooneya
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2018-07-04, 22:52   

Cytat:
Lekko nadgryziona zębem czasu aktorka (w tej roli Sandra Bullock) spostrzega swoje konto bankowe dążące ku zeru, robi sobie drobny facelifting i dzwoni do wytwórni filmowej.
Tam, mają sentyment do Sandry, a właśnie George C. kazał im fack yourself w odpowiedzi na propozycje Ocean's 14, a wtedy właśnie dyrektor kreatywny wpadł na pomysł, że jak George nie chce, to my mu zrobimy wbrew i nakręcimy film bez niego, albo jeszcze gorzej, w jego rolę obsadzimy kobietę! I tu się pojawia Sandra.
kurwa, naprawdę nie mogłeś nam tego darować?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2018-07-04, 22:54   

Cytat:
. Jako że unikam spoiler ów to seryjnie nie wiedziałem że to jest powiązane z Ocean's Clooneya
A myślałeś, że z czyim?
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-07-04, 23:12   

Fidel-F2 napisał/a:
Cytat:
Lekko nadgryziona zębem czasu aktor.
kurwa, naprawdę nie mogłeś nam tego darować?


To jeszcze powiem, że o ile w Oceanach można było przymrużyc oko i historia się składała, to tutaj nawet zamknięcie obu oczu nie pomaga. Głupi film jak but.
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2018-07-22, 15:52   

"Wonder Woman" - nadrabiam zaległości. Jeszcze "Liga Sprawiedliwości" i może będę na bieżąco z DCU. A HBO zapowiada niedługo "Thor: Ragnarok", więc na swoje miejsce wskoczy również brakujący "kawałek" MCU. "WW" jest niezłym filmem, nie pozbawionym wad, ale dającym się oglądać bez bólu. Gal Gadot w głównej roli jest wspaniała. Choć dłużył mi się momentami: długa ekspozycja, tradycyjnie nudne w tego typu filmach finałowe starcia.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-07-22, 23:45   

Superman vs Nietoperek

Co tu powiedzieć a nie skłamać. Film głupszy od przeciętnej produkcji superbohaterskiej.
Patrzałem na toto w dubbingu więc Lex Luthor żenujący. Zresztą cały "pomysł" na tą postać z doopy wzięty. Taki Joker 0,33.
Baterek zachowuje się jak pół-debil-pół-psycho - LL kręci nim 6latkiem. Zresztą Klarkiem Kentem w sumie również. Ale od SM mniej wymagamy.
Parę fajnych scenek filmu nie ratuje. Są 3 okrążenia za Marvelem.

I bezpośrednio dalej oglądaliśmy Wonder Woman.
Lepiej jak w S vs.B ale dalej są 1AU za wiadomo kim

GG w roi WW - klasa, ale najlepiej prezentuje się w płaszczu tudzież w sukni.
WW to takie skrzyżowanie Thora z kapitanem Ameryką. Tylko że background postaci dno i 3 metry a w "stroju" prezentuje się słabo ( chyba że oceniamy GG - wtedy stosujemy inną skalę ).
To ciekawe - Marvel wyciągnął najbardziej kijowo wygladajaco herosa w górne rejestry (CA) , a DC jak zwykle wtopa.
Btw. Komisowo DC odstawia Marvela o 3 galaktyki za Missouri, ale filmowo ...
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-07-23, 06:16   

Romulus napisał/a:
A HBO zapowiada niedługo "Thor: Ragnarok"

Moim zielonym zdaniem pierwsza trójka MCU, a na pewno pierwsza piątka. A Cate Blanchett jeszcze nigdy nie wyglądała tak dobrze //slina

Cytat:
Superman vs Nietoperek

Co tu powiedzieć a nie skłamać. Film głupszy od przeciętnej produkcji superbohaterskiej.
Patrzałem na toto w dubbingu więc Lex Luthor żenujący. Zresztą cały "pomysł" na tą postać z doopy wzięty. Taki Joker 0,33.
Baterek zachowuje się jak pół-debil-pół-psycho - LL kręci nim 6latkiem. Zresztą Klarkiem Kentem w sumie również. Ale od SM mniej wymagamy.
Parę fajnych scenek filmu nie ratuje. Są 3 okrążenia za Marvelem.


Ale Affleck jest świetnym Batmanem, może nawet najlepszym do tej pory. Z resztą cała kreacja Batmana jako faceta w sile wieku i po sporych przejściach to chyba jedyny jaśniejszy punkt tego filmu. Za to Jeremy Irons jako Alfred mnie kompletnie rozczarował, Michael Caine z trylogii Nolana nakrył go wiotką pytą.
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-07-23, 10:27   

zgodzę się że Ben Affleck pasuje do Batmana jak nikt dotąd - beznamiętna twarz której nawet Krystian Bale (mimo że w roli był b.dobry) nie potrafił oddać. Natomiast scenariusz po prostu... pogrzebano całą spuściznę trylogii Nolana (czy nawet Keatona).
Jeszcze wsadzili do scenario Doomsdaya...

Do tego patrząc na to co robi DC-kino vs MRVcinema mam wrażenie że oglądam pojedynek reklamowy Pepsico vs. CCola
przy czym DC odstaje na dwie mile.


Ragnarok - imho pierwsze miejsce współdzielone z IW. No niech będzie że drugie - bo Infinity W to jednak bardzo poważny film.

Thor jest imho najbardziej debilną postacią z uniwersum Marvela komiksowego - a jednak w filmie potrafili wyciągnąć go na jakieś absurdalne wyżyny, przez co jest w moim top3 S-H.

Stary Ork napisał/a:
A Cate Blanchett jeszcze nigdy nie wyglądała tak dobrze //slina



;)

M. nie potrafi zrozumieć co ja widzę w Cate
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-07-23, 10:33   

Trojan napisał/a:
Do tego patrząc na to co robi DC-kino vs MRVcinema mam wrażenie że oglądam pojedynek reklamowy Pepsico vs. CCola
przy czym DC odstaje na dwie mile.


Bo DC robi swoje filmy z metrowym kijem w dupie, a Marvel doszedł do jedynie słusznego wniosku że filmów o superbohaterach nie da się zrobić na poważnie i jednoczesnie nie utonąć w oparach absurdu.

Trojan napisał/a:
Ragnarok - imho pierwsze miejsce współdzielone z IW. No niech będzie że drugie - bo Infinity W to jednak bardzo poważny film.


Gdzieś tam jednak wcisnąłbym Strażników jednych i drugich (z resztą stylistycznie idą z Ragnarokiem ramię w ramię). Ale za muzykę jednak Strażnicy dostają złotą odznakę "Ork poleca" (I za I'm Mary Poppins, y'all! //orc )
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2018-07-23, 10:49   

Stary Ork napisał/a:
wcisnąłbym Strażników jednych i drugich
Fcuk! Widziałem pierwsze pół godziny pierwszych i ze czterdzieści minut od środka drugich. Przecież to jest dla jedenastolatków.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-07-23, 10:57   

Fidel-F2 napisał/a:
Przecież to jest dla jedenastolatków.


Mój wewnętrzny jedenastolatek był przeszczęśliwy, może pogódź się wreszcie ze swoim? //orc
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Trojan 


Posty: 11269
Skąd: Wroclaw
Wysłany: 2018-07-23, 11:04   

Stary Ork napisał/a:


Gdzieś tam jednak wcisnąłbym Strażników jednych i drugich (z resztą stylistycznie idą z Ragnarokiem ramię w ramię). Ale za muzykę jednak Strażnicy dostają złotą odznakę "Ork poleca" (I za I'm Mary Poppins, y'all! //orc )


eh :) przez momentum zastanawiałem się czy coś mnie ominęło (Watchmen 2) ale po chwili olśniło że chodzi ci o Guardiansów ;)

oczywiście. Zresztą ja bym patrzył na GoG&Ragnarok&IW 1 jak na trzy kawałki z tego samego tortu. Wzajemna synergia :) tych filmów postawiła Marvela na pozycji TOP ONE cykli filmowych, zostawiając daleko Obcych nie mówiąc o Starych Warach.
To takie Nowe Kino Nowej Przygody :)

początkowo podchodziłem do Marvela jak pies do jeża... lata '90TMsemic pozostawiły marne wspomnienia nt. tej stajni.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2018-07-23, 11:30   

Stary Ork napisał/a:
Mój wewnętrzny jedenastolatek był przeszczęśliwy, może pogódź się wreszcie ze swoim?
mój jedenastolatek ogląda Firefly
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Stary Ork 
Świnia z klasą


Posty: 10141
Skąd: Sin Tychy
Wysłany: 2018-07-23, 11:36   

Ale i tak mój wewnętrzny jedenastolatek skopałby twojemu wewnętrznemu jedenastolatkowi dupę //orc .
_________________
* W celu uzyskania dalszych informacji uprasza się o ponowne przeczytanie tego postu.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2018-07-23, 13:40   

ok, wygrałeś
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2018-07-25, 22:35   

How It Ends*

Owszem, nie jest to dzieło epokowe, ale też żadna tragedia. Ma kilka plusów. Po pierwsze bohaterowie, a zwłaszcza postać pierwszoplanowa, która ewoluuje od ciepłolubnego pizdusia (może odrobinę przesadzam) mającego problemy z podejmowaniem trudnych decyzji w twardego gościa, który w sytuacji konieczności zabija bez zmrużenia oka i bez wyrzutów sumienia. Co daje im jakąś szansę biorąc pod uwagę sceny finałowe i tytułowe pytanie. Zresztą, zakończenie i rodzaj pytania jest identyczny do tych które widzimy w końcówce Blade runnera. Owszem to jakoś potwierdza brak oryginalności ale nie jest jednak kalką stuprocentową a pewnym wzorcem co ładnie świadczy bo o ile nie można być pewnym to jednak stawiam, że to świadome nawiązanie.
Fakt, że nie wiadomo skąd ta apokalipsa, i że objawia się tak rozmaitymi typami katastrof, oraz umieszczenie bohaterów w pewnej bańce (zarzut braku reagującego społeczeństwa) sugeruje potraktowanie tej warstwy w sposób dość symboliczny. Czyli chodzi o bohatera i pytanie czy przeciętny człowiek, dziecko dzisiejszej cywilizacji jest w stanie na tyle szybko i mocno zmienić się i przystosować, by mieć szanse przetrwania w sytuacji globalnego dramatu który, jak się wydaje, jest coraz bardziej prawdopodobny, choć trudno przewidzieć z której strony nadejdzie. A może ze wszystkich? Może to nic wielkiego, ale czyni film jakby mniej pustym.

Niestety to prawda, scenarzyści mogli postarać się bardziej, poszczególne przygody zawierają sporo uproszczeń i dziur logicznych, czasem szkliwo na zębach zgrzytnie.

Poza tym wszystkim, film trwa prawie dwie godziny, a ja się w ogóle nie nudziłem, nie wiem kiedy to zleciało. Zarządzanie napięciem mocno na plusie. Na plusie też są obrazki i drobne smaczki, drobne scenki. Jest klimatycznie.

Pytanie How it ends, z jednej strony może się odnosić do zakończenia fabularnego samego filmu jak i być pytaniem szerszym. Pytaniem o kierunek rozwoju człowieka w kontekście cywilizacyjnym. Dokąd zmierzamy? Czy ludzkość jako taka ma jakiś sens, cel, wartość? Nihilizm czy wiara w jednostkę i społeczeństwo? To są już pytania egzystencjalne co czyni film jeszcze mniej pustym.

Podsumowując, film niespecjalnie oryginalny, przyzwoicie zorganizowany chociaż nie bez potknięć, z jakąś tam ambicją, w sporej części zrealizowaną, z kilkoma mocnymi stronami. To egzystencjalne kino symboliczne, ubrane w szaty przygodowego thrillera, w schemacie kina drogi. k***a yeah!

6,5/10

*wypowiedź zawiera odniesienia do wypowiedzi użytkowników innego forum, ale nie chciało mi się tego przeredagowywać, sorry
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2018-07-26, 08:03   

A może masz Pan chęć na poważniejsze kino? Polecam mocne belgijskie "Remedium" z 2014 roku.
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2018-07-26, 08:28   

ok, zobaczymy
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Fidel-F2 
Fidel-f2


Posty: 13136
Wysłany: 2018-07-26, 22:24   

ASX76, nie polecaj proszę.

Remedium

Jedyną zaletą tego filmu jest poruszany temat. Pedofilia/choroby psychiczne. I tyle. Cała reszta jest do dupy. Aktorstwo zasadniczo mierne do przeciętnego. Fabuła kompletnie kupy się nie trzyma. Bzdura goni bzdurę, półdebil policjant gania za półdebilem przestępcą. Dokonywane przestępstwa wymagają siły, sprawności, wysokiej inteligencji, planowania, opanowania a przestępca jest nierozgarniętym, galaretowatym tłuściochem ze szczątkowym mózgiem, który sprawia mu problemy przy wiązaniu sznurówek. Policjant ma problemy ze wszystkim, z łączeniem prostych faktów, zajmuje się jakimiś nieistotnymi duperelami, ma problem z podejmowaniem decyzji a jak już podejmie to zawsze chujową. Ma w zasięgu ręki odpowiedzi na traumy dręczące go całe życie, może odnaleźć zaginionego brata, a on to po prostu wypuszcza, bo chociaż potrafi napierdalać domniemanego przestępcę na szpitalnym łóżku, rzucać cię i bluzgać na wszystkich dokoła, to nie potrafi przycisnąć starej baby o której wie, że zasłużyła co najmniej na szybki stryczek i po prostu odchodzi. I tak co chwilę wyskakuje mu jakiś taki nieogar.
Wrażenie na widzu ma być zrobione poprzez epatowanie obrzydliwością, turpizmem i okrucieństwem, żadnych głębszych przesłań społecznych, psychologicznych. Sama metodyka przeprowadzania przestępstw też dyskusyjna, naładowane dziwactw żeby zrobić wrażenie, a sens w tym mizerny. A przesłanie jest takie, że biedni ci pedofile, bo to nie ich wina, chorzy są po prostu.

Jedyne co się udało, to utrzymanie klimatu przygnębienia, brudu, brzydoty, rozpaczy, zniechęcenia.

4/10 Nie polecam, chyba, że kto się lubuje w turpistycznych przygnębiarkach.
_________________
https://m.facebook.com/Apartament-Owocowy-108914598435505/

zamaszyście i zajadle wszystkie szkaradne gryzmoły

Jesteśmy z And alpakami
i kopyta mamy,
nie dorówna nam nikt!
 
 
Romulus 
Imperator
Żniwiarz Smutku


Posty: 23109
Wysłany: 2018-07-29, 18:36   

Trzy filmy, każdy z innej bajki.

"Extinction" - nowa produkcja sci-fi/postapo Netflixa. Spodziewałem się słabizny, jak zazwyczaj. I różowo nie jest. Ale i nie jest również źle. Główny bohater ma realistyczne sny dotyczące przyszłości i zagłady. Nikt mu nie wierzy, że to przyszłość. Aż pewnego dnia... Doceniam pomysł i wykonanie aktorskie i scenariuszowe. Pomysłu na zakończenie nie było, ale jakoś ujdzie z całością. Denerwowała i nużyła mnie część survivalowa filmu. Jak zawsze. Może za jakieś dwa, trzy kolejne tego typu filmy Netflix zaskoczy jakimś arcydziełem.
https://www.youtube.com/watch?v=-ePDPGXkvlw

"Friends With Money" - lubię Jennifer Aniston, ale na ten film na ogół nie znajdowałem czasu, albo "wpadałem" na niego w okolicach połowy. Dobra produkcja sprzed dziesięciu(?) lat o kilkorgu przyjaciół, szóstka z nich jest przy forsie i w małżeństwach, siódma jest samotna a do tego zajmuje się sprzątaniem mieszkań. Film nie jest przekombinowany, ot prosta historia, która ujawnia powoli dynamikę między parami małżeńskimi i rozwija wątek tej samotnej. Bez napinki. Film nie jest pretensjonalny i cieszę się, że go obejrzałem. https://www.youtube.com/watch?v=RYjnanieeMQ

"Thor: Ragnarok" - zgodnie z oczekiwaniami. Przednio się bawiłem i o to chodziło.
_________________
There must be some way out of here, said the joker to the thief,
There's too much confusion, I can't get no relief.
 
 
Beata 
deformacja IU


Posty: 5370
Wysłany: 2018-07-29, 21:07   

Rango. 10/10. Orku, dziękuję. :mrgreen:
_________________
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper
 
 
ASX76 
zrzęda


Posty: 15588
Skąd: z grzędy
Wysłany: 2018-07-29, 22:01   

Romulus napisał/a:


"Extinction" - nowa produkcja sci-fi/postapo Netflixa. Spodziewałem się słabizny, jak zazwyczaj. I różowo nie jest. Ale i nie jest również źle.


Jest bardzo źle. Od chwili gdy sny się urzeczywistniają z każdym kolejnym posunięciem robi się coraz gorzej. To jest familijne survival post apo pełne głupot i przegięć. Irytują także rozwrzeszczane bachory, a także "tradycyjny" numer z pozostawionym pluszakiem po którego jedno z nich wraca. Kupa.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Fantasta.pl


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Nasze bannery

Współpracujemy:
[ Wydawnictwo MAG | Katedra | Geniusze fantastyki | Nagroda im. Żuławskiego ]

Zaprzyjaźnione strony:
[ Fahrenheit451 | FantastaPL | Neil Gaiman blog | Ogień i Lód | Qfant ]

Strona wygenerowana w 0,38 sekundy. Zapytań do SQL: 13